ŻoŁnierze WyklĘci II ŻoŁnierze WyklĘci

wadzenie do 1944 r. matur dla kilku- nastu tysięcy osób czy wydanie kilku tysięcy dyplomów uniwersyteckich… Fundamenty pod to państwo poło- Polska żyli również gimnazjaliści z zajętego przez Sowiety miasteczka niedaleko Tarnopola, Czortkowa – uczestnicy pierwszego polskiego zrywu podczas II wojny światowej. W styczniu 1940 r. harcerze chwycili za broń, żeby odbić Rzeczpospolita z więzienia NKWD 1200 polskich żoł- nierzy i otworzyć im drogę do granicy. Ponad 20 uczniów rozstrzelano, a po- nad 50 wysłano do łagrów z 10-letnimi wyrokami. Nie wiedzieli nawet, że wy- Prawdziwa stępują w imieniu Polski Podziemnej. Nie było natomiast w polskim pań- Polskie Państwo Podziemne to Warszawa podczas pierwszych okupacyjnych Zaduszek, płonąca świecami na mogiłach jej niedawnych obrońców; to ci, którzy składali przysięgę stwie miejsca dla bywalców kin, teatrów na orła w koronie, żeby walczyć z bronią w ręku, i ci, którzy kończyli szkoły w trybie tajnego nauczania. Z poczucia wspólnoty narodowej Polaków narodziło się jedyne i kasyn, graczy na niemieckiej loterii, lu- w ówczesnej Europie konspiracyjne państwo – krajowe struktury wojskowe oraz cywilne podporządkowane władzom na uchodźstwie dzi zadających się z Niemcami, szmal- cowników, volksdeutschów czy, rzecz jasna, zdrajców. Tych ostatnich roz- W górnym rzędzie od lewej Zygmunt Szyszko-Bohusz, , strzeliwano po wydaniu wyroku przez na dole Michał Karaszewicz-Tokarzewski, Władysław Anders, Mieczysław podziemny sąd, innych dotykała infa- Boruta-Spiechowicz mia, kara chłosty lub – w przypadku fot. INSTYTUT POLSKI I MUZEUM im. gen. SIKORSKIEGO w LONDYNIE kobiet – golenie głowy. Przepisy walki cywilnej, np. nakaz dokumentowania zbrodni czy sabotowania przymuso- wych dostaw dla Niemców ze wsi, doty- czyły wszystkich. Lekarzy zobowiązano do wystawiania fałszywych zaświadczeń, a księży – fałszywych metryk dla Żydów i innych poszukiwanych.

Naród w stanie mobilizacji Do Związku Walki Zbrojnej, prze- mianowanego w lutym 1942 r. na Ar- mię Krajową, należało w szczytowym okresie ponad 380 tys. żołnierzy. Pań- stwo to dysponowało zatem realną siłą zbrojną i stosowało przymus pozwala- jący egzekwować jego wolę. Powołano wymiar sprawiedliwości, którego orze- czenia były wykonywane z całą bez- względnością. Rządowi na Uchodźstwie pod- porządkowały się – choć go uznawały – prawie stutysięczne Narodowe Siły Zbrojne, formacja najwcześniejsza, bo powstała w wyniku zjednoczenia or- ganizacji powołanych jeszcze jesienią 1939 r. Dowództwo NSZ, wywodzące się z kręgów przedwojennej endecji, prowadziło walkę zarówno przeciwko III Rzeszy, jak i z sowiecką Rosją. Kon- sekwencją takiej polityki było odrzu- cenie forsowanej przez Armię Krajową idei powszechnego powstania antynie- mieckiego. Ówczesne konflikty, mające

Anna Zechenter mi, wypełnianie zadań państwowych we wszystkich dziedzinach życia. olska Walcząca – to krąg szeroki: to zarówno lu- Obywatele podziemia dzie podziemni, jak i licz- Obywatelem Państwa Polskiego był ne masy całego walczą- lekarz, który nie zadając pytań, opatry- „Pcego Narodu. Polska walcząca – to my wał ranę postrzałową, i człowiek, który wszyscy” – napisał Aleksander Kamiński, przez szczelinę w murze getta podawał autor słynnej książki „Kamienie na sza- drugiemu człowiekowi jedzenie, i gra- niec”, jesienią 1943 r. w podziemnym natowy policjant, który na ten widok „Biuletynie Informacyjnym”, jednym odwracał się, szybko odchodząc, i za- z około 1400 tytułów ukazujących się konnica, przyjmująca w progi klaszto- pod okupacją. Dobiegał wtedy końca ru żydowskie dziecko. czwarty rok okupacji i wojny. W pod- Cząstką tego państwa była kobie- bitym kraju okrzepła struktura władzy ta wysiadająca z pociągu na dworcu politycznej i wojskowej, kierowana przez wprost w ręce obszukujące, czy nie Rząd na Uchodźstwie. Zapewniono przywiozła ze wsi pod płaszczem sło- kontynuację II Rzeczypospolitej – Pol- niny dla dzieci – tak samo jak młody skie Państwo Podziemne. Dzierżyło ono chłopak idący ulicą na kurs dywersji, wszystkie konieczne atrybuty władzy i kupiec, który dostrzegłszy ściganego i było oparte na przedwojennym prawo- człowieka, otwierał drzwi, by wskazać dawstwie oraz przepisach wydawanych mu drogę ucieczki przez podwórze. stosownie do okoliczności przez legalne Należeli do niego wykładowcy ryzy- władze przebywające poza krajem. Orga- kujący śmierć w obozach za prowadze- ny Polskiego Państwa Podziemnego – je- nie tajnego nauczania, ich uczniowie, dynego takiego organizmu w okupowa- i tych uczniów rodzice, i dozorczyni Zima 1944 r., żołnierze 1. baonu nej Europie – gwarantowały rzeczywiste, kamienicy, która niczego nie widziała. 1. pułku strzelców podhalańskich AK fot. zbiory prywatne choć ograniczone realiami okupacyjny- Jakże inaczej możliwe byłoby przepro- ŻoŁnierze WyklĘci III

źródło w zaszłościach okresu dwudzie- stolecia, nie powinny dziś przesłaniać obrazu całego wysiłku zbrojnego pod- ziemia. Żołnierze NSZ przyłączyli się Miraż do powstania, kiedy wybuchło. Hierarchia władzy oraz struktury organizacyjne konieczne dla funkcjo- nowania każdego organizmu państwo- politycznego wego stanowią przedmiot wielusetstro- nicowych opisów. Dość wspomnieć, że na czele państwa stał prezydent Włady- sław Raczkiewicz, przebywający wraz z Rządem RP we Francji do jej kapitula- kompromisu cji w czerwcu 1940 r., a później w Lon- Musimy „przygotować siły do działania po zakończeniu panowania NKWD” – pisał Komendant Główny AK gen. Leopold Okulicki jeszcze w marcu 1945 r. dynie. Prezydentowi podlegał Naczelny Wódz – aż do katastrofy gibraltarskiej Stojący u szczytu potęgi ZSRS i zajmujące kraj wielomilionowe zastępy Armii Czerwonej były wyzwaniem, z którym musiała się zmierzyć zniewolona Polska w lipcu 1943 r. – gen. Władysław Si- korski; po nim nastąpił gen. Kazimierz Maciej Korkuć Sosnkowski, a 30 września 1944 r. – no- minalnie – gen. Tadeusz Komorowski iepodległość wymagała obrony przed bolszewizmem, tak „Bór”, wzięty do niewoli po klęsce Po- jak w 1920 r. Ale „cud nad Wisłą” powtórzyć się nie mógł. wstania Warszawskiego. W 1945 r. funk- Osłabiona kilkuletnimi okupacjami Rzeczpospolita nie cję tę pełnił gen. Władysław Anders. Nmiała szans na zbrojne przeciwstawienie się nowej agresji. Legenda nie umiera Jałta – wykorzystać szansę? Działania podziemnego państwa Powszechna jednak była wiara w nietrwałość komunistycznych rządów musiał dostrzegać każdy, bo angażo- w Polsce. Bez sowieckiego wsparcia komuniści z ich marginalnym zaple- wało zdecydowaną większość Polaków czem społecznym nie stanowiliby żadnego problemu. Uważano, że wła- i skupiało prawie wszystkie znaczące dza Bieruta skończy się albo w wyniku kolejnej wojny Anglosasów z so- nurty polityczne okresu dwudziesto- wieckim imperium, albo poprzez nowe rozwiązanie polityczne. W lutym lecia, organizacje społeczne oraz mło- 1945 r. wyniki konferencji jałtańskiej – mimo szokującej zgody Zachodu dzieżowe. na pogwałcenie naszych praw do wschodnich województw – przynio- Rozstrzelani żołnierze z Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców Walką w kraju kierowali legendarni sły nadzieję na to drugie. Zapowiedź, że na zachód od Bugu zostanie fot. IPN komendanci Armii Krajowej. Stefan Ro- utworzony nowy rząd z udziałem środowisk niepodległościowych, któ- wecki „Grot”, numer jeden na liście po- ry przeprowadzi wolne wybory, stwarzała realną perspektywę odebrania Próba ustępstw szukiwanych Polaków, powołał do życia władzy PPR i jej przybudówkom. Było jasne, że w autentycznie wolnych W Polsce nadzieję na wolność wiązano powszechnie z byłym premierem latem 1941 r. „” – wydzieloną wyborach Polacy odrzucą komunistyczne rządy z sowieckiego nadania. Stanisławem Mikołajczykiem. Ten, mimo wszystko, 15 kwietnia 1945 r. organizację dywersyjną ZWZ i AK, Przy takim założeniu chwilowe uznanie status quo w postaci sowieckiej ogłosił, że przyjmuje „decyzje krymskie”, podkreślając zarazem, że cho- której żołnierze przekazali na Zachód okupacji ziem wschodnich jawiło się jako mniejsze zło w porównaniu dzi o przyszłość Polski, „jej suwerenną i niepodległą pozycję oraz o utwo- szczątki rakiety V-1. Z jego inicjatywy z trwającą wówczas sowiecką okupacją całej Polski. Wnioski narzucały rzenie reprezentatywnego rządu”. powstała komórka „N”, wydająca pięć się same. Po pierwsze, należało zapewnić jak najsolidniejszą reprezentację Prowadzone w Moskwie negocjacje Stalin rozegrał tak, że reprezen- niemieckich periodyków dla żołnierzy środowisk niepodległościowych w nowym rządzie – w sposób naturalny tatywność nowego rządu była iluzoryczna, a Mikołajczyk został w nim Wehrmachtu, podpisywanych przez „an- predestynowani do tego byli przywódcy Polskiego Państwa Podziemne- całkowicie zmarginalizowany. Kluczowe resorty – w tym kontrolę nad tynazistowskie podziemie w III Rzeszy”. go. Po drugie, tymczasowo (!) zrezygnować z aktywności zbrojnej, która wojskiem i bezpieką – w niepodzielnym władaniu utrzymali komuni- Aresztowany w 1943 r., wywieziony do przy olbrzymiej przewadze ZSRS nie dawała szans na zwycięstwo, a mo- ści. Szatańskim pomysłem Kremla było równoległe finalizowanie mos- Berlina, odmówił udziału we wspólnej gła przynieść kolejne ofiary. Okulicki ujmował to lapidarnie: „Przeżyć ten kiewskich rozmów z ogłoszeniem wyroków skazujących 16 przywódców z Niemcami akcji antybolszewickiej. okres z jak najmniejszymi stratami. […] Nie podejmować otwartej walki Polski Podziemnej. Nagłośniony w Polsce proces miał skompromitować Rozkaz zgładzenia go wydano w KL z PPR. Czekać na zmianę stosunku Anglików do ZSRS. Rozpowszech- dawnego premiera, wywołać wrażenie, że jest zdrajcą sprzedającym swo- Sachsenhausen na wieść o wybuchu po- niać wśród społeczeństwa opinię, że wszystko to – przemijająca historia. ich niedawnych podwładnych za stanowisko wicepremiera. Ale tutaj Sta- wstania w Warszawie. Po odzyskaniu możliwości swobodnego decydowania o naszym losie żoł- lin się przeliczył. Tadeusz Komorowski „Bór”, jego nierze niepodległościowej partyzantki będą potrzebni do odbudowy na Powrót Mikołajczyka do kraju był wielkim świętem nadziei i wolno- następca do jesieni 1944 r., zawoła- nowo aparatu państwowego RP”. ści. Już w lipcu 1945 r. na plenum KC PPR stwierdzono, że „wszystkie ny jeździec, przedwojenny uczestnik masowe wystąpienia Mikołajczyka (Poznań, Kraków) kończą się dla nas dwóch olimpiad, poderwał całą War- Deklaracje i fakty niepowodzeniem”. szawę do walki 1 sierpnia 1944 r.: „Sta- Podobnie o realizacji postanowień jałtańskich myślał Stanisław Miko- Komuniści próbowali łączyć politykę deklaracji rzekomego dążenia do jecie dziś otwarcie z bronią w ręku, by łajczyk. Tolerowanie udziału komunistów w pojałtańskim prowizorium pojednania narodowego z brutalnymi represjami wymierzonymi w społe- Ojczyźnie przywrócić wolność” – napi- zarządzającym Polską do wyborów miało być ceną kompromisu. czeństwo – przede wszystkim w podziemie i opozycję polityczną. Szybko sał. Razem ze swoim wojskiem poszedł W takim scenariuszu Stalin musiałby się zadowolić aneksją ziem się okazało, że zgodnie ze słowami Gomułki, komuniści „raz zdobytej po klęsce do niewoli. wschodnich. Takie robił wrażenie w trakcie politycznych negocjacji. władzy nie oddadzą nigdy”. Ostatni komendant, gen. Leopold Ale każdy kolejny miesiąc pokazywał, że jego prawdziwe zamierzenia Od lata 1945 r. środowiska niepodległościowe funkcjonowały w grun- Okulicki „Niedźwiadek”, zrzucony do były inne. Dzisiaj wiemy, że Stalin chciał za wszelką cenę utrzymać cie rzeczy na trzech poziomach: w jawnej opozycji politycznej (PSL), kraju przed powstaniem, w paździer- pełne panowanie nad całą Polską. Nie wiedząc, co przyniesie przy- w zakonspirowanych ugrupowaniach politycznych oraz w podziemiu niku 1944 r. objął Komendę Główną szłość (z ewentualną perspektywą nowej wojny także się liczył), zamie- zbrojnym, które stało się dla wielu ludzi jedynym sposobem przetrwania AK jako następca „Bora”. To jemu rzał maksymalnie wykorzystać sytuację, w której Polska była wprost czerwonego terroru. przyszło ogłosić najcięższe rozkazy, przygnieciona potęgą ZSRS. Pojałtańskie negocjacje ani na moment nie W 1946 r. komuniści podjęli próbę skłonienia Mikołajczyka do dal- jakie może wydać dowódca. Polecił za- przerwały realizowanej siłami NKWD polityki terroru. Stalin stopnio- szych ustępstw. Zamiast rzeczywistych wyborów zaproponowali utworze- kończyć akcję „Burza” – serię powstań wo podbijał cenę kompromisu, a Polacy byli stawiani przed kolejnymi nie Sejmu kontraktowego: za gwarantowane dla PSL 20 proc. mandatów w większych miastach rozpoczętą szokującymi faktami dokonanymi. Mikołajczyk miał się zgodzić na zbudowanie z PPR i jej przybudówek w styczniu 1944 r. – ponieważ Sowieci Najpierw podstępem zwabiono na owe „pojałtańskie negocjacje” jednego (i jedynego) wspólnego bloku wyborczego. W ten sposób ko- rozpętali terror na oswobodzonych od przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego – zamiast rozmów muniści usankcjonowaliby swoją bezwzględną dominację w państwie. Niemców ziemiach. NKWD wymordo- o rządzie potajemnie ich aresztowano i wywieziono do Moskwy. Sytu- Z punktu widzenia Mikołajczyka byłaby to już pełna rezygnacja z drogi wało lub wywiozło w głąb ZSRS tysiące ację kraju określały masowe aresztowania i częste zabójstwa ludzi ze śro- do odzyskania suwerenności. Jego twarde „nie” oznaczało, że wybory akowców z Wileńszczyny, Lwowskiego dowisk niepodległościowych. W miejsce rozsądnej kalkulacji o oszczę- muszą się odbyć. oraz z Lubelszczyzny. dzaniu sił na przyszłość przed tysiącami żołnierzy stanęła perspektywa W styczniu 1945 r. padł ostatni śmierci, aresztu, względnie wywiezienia do łagrów. Alternatywą były Gorzkie realia rozkaz „Niedźwiadka” do żołnierzy: ucieczki do lasów i zbrojna samoobrona – nawet w obliczu sowiec- Stalin był przygotowany także na taki rozwój sytuacji – sowiecka obec- „Zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję kiej przewagi. „Do momentu aresztowania komendanta Okulickiego, ność w kraju zabezpieczała władzę komunistów. Wybory sfałszowano, szeregi AK”. Uprowadzony podstępem czyli do marca 1945 roku, nie prowadziliśmy właściwie żadnych akcji a ogłoszone w 1947 r. zwycięstwo tzw. bloku demokratycznego przypie- do Moskwy w marcu 1945 r., został przeciwko »czerwonym«. Wyjątkiem były sprawy szpicli” – wspominał czętowało klęskę wszystkich środowisk niepodległościowych. Wyszło na oskarżony w procesie 16 przywódców dowódca partyzancki z Kielecczyzny, Antoni Heda „Szary”. I kontynu- jaw, że sowiecki dyktator nie był zainteresowany żadnym kompromisem. Polski Podziemnej, a w Wigilię Bożego ował dalej: „Teraz już nie było wątpliwości, że nie możemy pozostać Jedynym realistycznym działaniem w stosunkach polsko-sowieckich Narodzenia 1946 r. zgładzony przez obojętni wobec rozgrywających się wypadków. [...] W miesiącach kwie- było więc zbrojne wyparcie wojsk i formacji sowieckich z Polski. Tylko NKWD w więzieniu na Łubiance. cień–maj zapełniły się więzienia […]. Polując na mnie – UB aresztowa- argument siły dawałby Polsce szansę na niepodległość w obliczu impe- Koniec opowieści o czasie, kiedy ło 8 maja moich trzech braci, Stanisława, Jana i Stefana, oraz dwóch rialnej polityki Moskwy. zwykli ludzie dokonywali każdego szwagrów. Przeszli okropne tortury – niejako za mnie. Braci Stanisława Problem w tym, że Polska takiej siły nie miała. Zamiast święta zwycię- dnia czynów heroicznych, jest zarazem i Jana oraz szwagra Stanisława zamordowano w ciągu kilku tygodni. stwa i niepodległości pozostał nam gorzki smak małych sukcesów – tam, początkiem kolejnego tej historii roz- […]. Na taką serię okrucieństw trzeba było zareagować tak, jak to czyni- gdzie oddziały partyzanckie zdołały uwolnić aresztowanych, zadać straty działu, którego bohaterami byli ci, co łem za okupacji niemieckiej: rozbijaniem więzień i uwalnianiem aresz- sowieckiej i komunistycznej bezpiece, skutecznie zlikwidować niektórych broni nie złożyli. towanych i skazanych”. zdrajców i funkcjonariuszy UB. IV ŻoŁnierze WyklĘci

Dawid Golik

czasie okupacji nie- mieckiej celem dzia- łania Armii Krajowej było odzyskanie przez Drogi WPolskę pełnej niepodległości. Kie- dy w 1944 r. granice przedwojennej II Rzeczypospolitej przekroczyli So- wieci, dla wielu osób stało się jasne, że zadania tego AK nie będzie w stanie zrealizować. ku wolności „Powszechna wola oporu przeciw sowiecko-lubelskiej rzeczywistości przeradza się wśród byłej AK i związanych z nią kół w opór przeciw rozwiązaniu szeregów. [...] Stan wszyst- Każdy musi być dla siebie dowódcą kich oddziałów leśnych płynny. Na miejsce rozprowadzonych wskutek naszej akcji powstają nowe. [...] Przewiduję stały wzrost dzikiego wojska leśnego. Jeśli nie przyjdzie woj- Na przełomie 1944 i 1945 r. Armia na lub rozwiązanie polityczne (kompromis), będzie na jesieni wielka tragedia” – pisał w maju 1945 r. płk Jan Rzepecki, Delegat Sił Zbrojnych na Kraj, w depeszy do Londynu Krajowa, podziemne wojsko reprezen- tujące legalne władze Rzeczypospolitej, była przez Sowietów postrzegana jako formacja wroga. Wyrazem tego było za- chowanie się Armii Czerwonej na zaję- tych przez nią terenach, gdzie ujawniły się struktury Polskiego Państwa Pod- ziemnego. Walczących ramię w ramię z żołnierzami sowieckimi akowców spo- tykały aresztowania, wywózki do łagrów (na tzw. białe niedźwiedzie), a w najlep- szym wypadku przymusowe wcielenie do formacji wojskowych tworzonych przy boku Armii Czerwonej. Sama struktura AK była również w dużej części „spalona” – rozpracowana przez agenturę komunistyczną, szczególnie po tym, jak wyszła z ukrycia podczas akcji „Burza”. W tej sytuacji jedynym wyjściem było rozwiązanie podziemne- go wojska i stworzenie nowej organi- zacji, bardziej odpowiedniej do walki Emil Fieldorf fot. IPN Leopold Okulicki fot. INSTYTUT POLSKI I MUZEUM im. gen. SIKORSKIEGO w LONDYNIE z komunistycznym okupantem. 19 stycznia 1945 r. Armia Krajowa zagładą. Starajcie się być przewodnika- były znane Sowietom i mogły na ich ty- lu osób do czynnej konspiracji już Kraj Stefana Korbońskiego została ona formalnie przestała istnieć. Jednak mi Narodu i realizatorami niepodległe- łach prowadzić działalność wywiadow- w pierwszych miesiącach 1945 r. Za- uznana w pewnym momencie za „cał- w rzeczywistości jej likwidacja miała na go Państwa Polskiego. W tym działa- czą i polityczną. Niestety przejście w jej istniała sytuacja, do której za wszelką kowicie rozszyfrowaną przez NKWD”. celu tylko ochronę żołnierzy przed re- niu każdy z was musi być dla siebie struktury dowództwa AK, w tym samego cenę nie chciało dopuścić dowództwo Wobec tego stojący na czele pod- presjami. Nie oznaczała ona zaprzesta- dowódcą”. Nie były to słowa świadczą- gen. „Niedźwiadka”, spowodowało AK, a więc tzw. zapełnianie się lasów. ziemnych władz cywilnych Korboń- nia walki o wolność Polski. Miejsce AK ce o kapitulacji. częściową dekonspirację tej organizacji Zresztą w wielu miejscach jednost- ski, wraz z pozostającym w czynnej miała zająć kadrowa, ściśle zakonspiro- i nie pozwoliło na sprawne jej funk- ki wojska podziemnego nie zdążyły działalności konspiracyjnej następcą wana organizacja złożona ze sprawdzo- „NIE” oznacza Niepodle- cjonowanie. Kolejnym ciosem dla cen- się jeszcze całkowicie rozformować gen. Okulickiego płk. Janem Rzepec- nych oficerów, którzy w każdej chwili głość tralnych władz konspiracyjnych było i funkcjonowały jako tzw. Armia Kra- kim „Ożogiem”, zwrócili się do peł- mogliby zarządzić mobilizację w szere- Organizację „NIE” zaczęto tworzyć aresztowanie 7 marca 1945 r. dowód- jowa w Likwidacji. Brakowało jednak niącego obowiązki Naczelnego Wodza gach dawnych akowców i odtworzyć jeszcze przed akcją „Burza” i wybu- cy „NIE” – gen. „Nila”, a następnie, centralnej organizacji, która mogłaby gen. Władysława Andersa o ustanowie- struktury podziemne. W ostatnim roz- chem Powstania Warszawskiego, a na jej 27 i 28 marca, podstępne uwięzienie pokierować prowadzoną przez wielu nie nowej struktury, która organizacyj- kazie do swoich żołnierzy komendant dowódcę wyznaczono płk. Emila Augu- 16 przywódców Polskiego Państwa żołnierzy walką. Stworzona w zupełnie nie przejęłaby część funkcji zlikwido- główny AK gen. Leopold Okulicki sta Fieldorfa „Nila”. Pierwotnie miała Podziemnego, którym kilka miesięcy innej sytuacji politycznej i przygoto- wanej AK. W ten sposób 7 maja 1945 „Niedźwiadek” napisał: „Dalszą swą funkcjonować równolegle do AK i roz- później urządzono w Moskwie proces wywana do ściśle zakonspirowanych r. została zakończona działalność orga- pracę prowadźcie w duchu odzyskania począć działalność dopiero w obliczu pokazowy. działań „NIE” nie mogła odegrać nizacji „NIE”, a na jej miejsce w roli pełnej niepodległości Państwa Polskie- okupacji sowieckiej. Do pracy w jej sze- Brutalne represje Sowietów na tere- tej roli. Poza tym w opinii pełniące- kontynuatorki AK powołano Delega- go i ochrony ludności polskiej przed regach oddelegowano osoby, które nie nie Polski spowodowały powrót wie- go obowiązki Delegata Rządu RP na turę Sił Zbrojnych na Kraj (DSZ).

Jak pułkownik Kwiatkowski Wiele osób oglądając komedię „Pułkownik Kwiatkowski”, uznaje, że przygody tytułowego bohatera nie mogły się wydarzyć. Co prawda, taka postać nie istniała, jednak w podziemiu działały dziesiątki osób, których życiorysy mogłyby stać się kanwą scenariusza drugiej części tego filmu. Jedną z nich był kpt. Jan Kosowicz

Filip Musiał u boku, pewny siebie, z ironicznym uśmieszkiem, błąkającym się stale na pt. Kosowicz w czasie jego ustach, wywierał duże wrażenie na II wojny światowej, pod rozmówcach sowieckich i rodzimych”. ps. „Ciborski” i „Janek”, działał w sieci wywiadu da- Z bronią na Mokotów Klekosiężnego AK na kierunku wschod- Po wojnie zrujnowana Warszawa stała nim. Po zajęciu Polski przez Armię się siedzibą władz reżimu komunistycz- Czerwoną objął komendę nad od- nego. Opanowana przez Armię Czerwo- działem osłony płk. Jana Rzepeckiego ną, była kontrolowana zarówno przez – najpierw w DSZ, a później w WiN. polską, jak i sowiecką bezpiekę. W sercu Żołnierze byli ubrani w mundury „lu- totalitarnego reżimu Kosowicz i jego Oddział osłony dowego” WP i udawali reprezentantów podwładni uruchomili wojskowe zakłady płk. J. Rzepeckiego, reżimu komunistycznego. Były dowód- naprawy taboru transportowego dla ko- drugi od lewej ca Kosowicza wspominał: „»Ciborski« munistycznego wojska. W ten sposób się kpt. J. Kosowicz, Warszawa lipiec 1945 r. paradujący w dość fantazyjnym mun- legalizowali, a zarazem zdobywali dodat- fot. ZH WiN durze kapitana, z kordzikiem lotniczym kowe fundusze na działalność oddziału. ŻoŁnierze WyklĘci V

Akowska Delegatura ować walkę zbrojną akowców uznało, Funkcję Delegata Sił Zbrojnych na że DSZ jest prostą kontynuacją (nie Kraj objął płk. Rzepecki – w czasie tylko personalną) AK – dlatego też okupacji niemieckiej szef Biura Infor- oczekiwano, że pokieruje ona dalszą macji i Propagandy Komendy Głów- walką z komunistami. Wiele oddzia- Wbrew Jałcie nej AK – który do współpracy zaanga- łów leśnych podporządkowywało się żował wielu wysokich rangą oficerów Delegaturze, nie uznawało jednak podziemia, przejął też dużą część nie- argumentów jej kierownictwa o po- Uzurpatorski rząd komunistyczny uzyskał latem 1945 r. uznanie międzynarodowe. Jednak w podziemiu wciąż działali politycy niepodle- rozbitych jeszcze struktur AK. Jego trzebie zarzucenia lub odłożenia na głościowi, którzy powołali namiastkę wolnego parlamentu: Komitet Porozumiewawczy Demokratycznych Organizacji Polski Podziemnej zastępcą został były szef Sztabu KG bliżej nieokreślony czas działalności AK płk Janusz Bokszczanin „Wir”, partyzanckiej. Odzwierciedlają to natomiast komendantem Obszaru słowa depeszy wysłanej przez Rzepec- Maciej Zakrzewski Centralnego legendarny już wówczas kiego do Londynu w maju 1945 r.: płk „Radosław”, do- „Powszechna wola oporu przeciw so- o utworzeniu Tymczasowego Rzą- wódca zgrupowania oddziałów Kedy- wiecko-lubelskiej rzeczywistości prze- du Jedności Narodowej w lipcu wu z okresu Powstania Warszawskie- radza się wśród byłej AK i związanych 1945 r. sytuacja polityczna w kraju z nią kół w opór przeciw rozwiązaniu stała się niezmiernie trudna. Istniał szeregów. [...] Stan wszystkich oddzia- PRząd na Uchodźstwie, który funkcjonował, łów leśnych płynny. Na miejsce roz- opierając się na jedynej prawnie ważnej kon- prowadzonych wskutek naszej akcji stytucji kwietniowej. W kraju natomiast, powstają nowe. [...] Przewiduję stały bazując na arbitralnych postanowieniach wzrost dzikiego wojska leśnego. Jeśli jałtańskich i nielegalnie uznanej za obowią- nie przyjdzie wojna lub rozwiązanie zującą konstytucji marcowej, formowały się polityczne (kompromis), będzie na pod patronatem PPR nowe władze, z udzia- jesieni wielka tragedia”. łem części dawnych konspiracyjnych i emi- Prognoza Rzepeckiego o „kompro- gracyjnych partii politycznych (PSL, PPS). misie” spełniła się, jego zdaniem, już Samorozwiązanie Rady Jedności Narodowej, w czerwcu 1945 r., gdy powołanie fa- reprezentacji politycznej Polskiego Państwa sadowego Tymczasowego Rządu Jed- Podziemnego, pozbawiło społeczeństwo ności Narodowej i wejście do niego siły politycznej niewywodzącej się z ustaleń byłego premiera polskiego Rządu na jałtańskich. W kraju jednak istniały wciąż Uchodźstwie Stanisława Mikołajczyka środowiska polityczne, które odrzucały jał- pozwoliło mieć nadzieję na zmniejsze- tański dyktat oraz „przewrót” konstytucyjny nie skali represji oraz na wolne wybory. nowych władz. Także po ogłoszeniu dekretu o amne- stii 2 sierpnia 1945 r. z lasów powoli Porozumienie dla wolności Wincenty Kwieciński zaczęli wychodzić żołnierze. Uznano, Już w lipcu 1945 r. reprezentant obozu pił- fot. ZH WiN Jan Rzepecki fot. ZH WiN że wszystko zmierza do rozstrzygnię- sudczykowskiego płk Wacław Lipiński opra- go. Mimo takiego wsparcia Rzepecki cia politycznego, więc nie ma sensu cował projekt powołania ciała koordynują- znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. dalej utrzymywać centralnej struktury cego działania głównych konspiracyjnych Organizacja, którą kierował, miała wojskowej, takiej jak DSZ. W związku sił politycznych. Szybko nawiązał kontakt na celu przede wszystkim tworzenie z tym 6 sierpnia 1945 r. Delegatura zo- z Włodzimierzem Marszewskim z prezy- szkieletu kadrowego do przyszłej wal- stała rozwiązana. dium SN, a później ze Zrzeszeniem „WiN” ki i pracę wywiadowczą, chociaż za- Jednak i ona miała następcę. Część – reprezentowanym przez płk. Wincentego uważano również potrzebę „ochrony jej zadań przejęło bowiem złożone Kwiecińskiego. społeczeństwa i pracy konspiracyjnej z byłych oficerów AK-DSZ oraz dzia- W marcu 1946 r. reprezentanci SN, pił- przez likwidację szczególnie szkodli- łaczy politycznych Polskiego Państwa sudczykowskiego Stronnictwa Niezawisłości wych jednostek”. W jej formule nie Podziemnego Zrzeszenie „Wolność Narodowej (SNN) oraz WiN zdecydowali mieściło się w zasadzie kontynuowa- i Niezawisłość”, powołane do życia o powołaniu konsultacyjnego ciała politycz- nie otwartej walki zbrojnej z nowym 2 września 1945 r. Pierwszym jego pre- nego, które najpierw działało jako Komitet okupantem i jego rodzimymi „sojusz- zesem został płk Jan Rzepecki, a jego Porozumiewawczy Organizacji Polski Pod- nikami”. Stwierdzano: „nie może ona współpracownikami oficerowie, którzy ziemnej, a po włączeniu do niego niezależnej przynieść żadnej korzyści celom – do w konspiracji niepodległościowej dzia- PPS jako Komitet Porozumiewawczy Demo- których zmierza DSZ – a narazi [...] łali od przełomu 1939 i 1940 r. W ten kratycznych Organizacji Polski Podziemnej. najbardziej wartościowe jednostki [...] sposób kontynuowali walkę rozpo- Z końcem 1946 r. w pracach Komitetu na zgubę”. Niemniej jednak wielu czętą przez polskie społeczeństwo już uczestniczyli Adam Obarski i Tymoteusz ukrywających się i chcących kontynu- podczas kampanii wrześniowej. Chrzczonowski (NPPS, płk W. Lipiński (SNN), W. Marszewski i Kazimierz Żółtow- ski (SN) oraz płk W. Kwieciński i Kazimierz 1945 r. wojsko i bezpieka otoczyły Pod- Czarnocki (WiN). kowę Leśną, w której przebywał Rzepec- ki, wówczas już prezes WiN. Szczelnie Cena wierności Wacław Lipiński zamknięty kordon nie przepuszczał Głównym zadaniem Komitetu była ko- fot. IPN nikogo do miasteczka, nie wypuszczał ordynacja działań ugrupowań politycznych też nikogo na zewnątrz. Czekano na krajowej konspiracji, w dalszej perspektywie specjalną grupę poszukiwawczą, która miał to być zalążek niezależnego parlamen- Jan Kosowicz, miała aresztować Rzepeckiego. Koso- tu. By informować zagraniczną opinię pu- fotografia z 1947 r. wicz błyskawicznie podrobił dla siebie bliczną o sytuacji w kraju, nawiązano kon- z okresu służby i swoich podkomendnych dokumen- takty z ambasadami USA i Wielkiej Brytanii w II Korpusie PSZ ty i wjechał do Podkowy Leśnej jako oraz opracowano memoriał do Rady Bezpie- fot. ZH WiN „kpt. Chmielewski” – dowódca specjal- czeństwa ONZ. Podkreślano w nim związki Po przypadkowym spotkaniu z Teodo- nego oddziału poszukiwawczego. Szyb- Polski z Europą Zachodnią oraz domagano rem Dudą – dyrektorem Departamentu ko odnaleźli dom, w którym zatrzymał się międzynarodowej kontroli nadchodzą- Więziennictwa MBP – Kosowicz zawarł się Rzepecki i wywieźli go z obławy. Jak cych wyborów do Sejmu. Na styczeń plano- z nim porozumienie. Uzbrojony oddział wspominał jeden z żołnierzy biorących wano wyjazd delegacji Komitetu na Zachód Kosowicza codziennie wchodził na teren udział w akcji: „Ruszyliśmy przy wyłą- w celu nawiązania kontaktu z Rządem RP na więzienia mokotowskiego w Warszawie czonych reflektorach. Po chwili na dro- Uchodźstwie. Plany te jednak pokrzyżowały i wyprowadzał z niego jeńców niemiec- dze ukazał się sznur świateł, nadjeżdżały aresztowania. kich, którzy pracowali następnie przy specjalne oddziały w celu znalezienia Prawdopodobnie od lata 1946 r. Czarnoc- rozbudowie warsztatów. Bezpieka nawet i aresztowania płk. Rzepeckiego”. Minę- ki był agentem UB, co umożliwiło szybkie nie podejrzewała, że jeden z najbardziej li się z prawdziwą grupą i odstawili pre- rozpracowanie Komitetu. W grudniu 1946 r. poszukiwanych przez nich oficerów zesa bezpiecznie do Warszawy. Ujęto go aresztowano Obarskiego, a po nim pozosta- podziemia niepodległościowego bywa dopiero w listopadzie 1945 r. w Łodzi. łych członków, z wyjątkiem Żółtowskiego. na Mokotowie, ale nie jako więzień, lecz W obliczu dekonspiracji po areszto- W grudniu 1947 r. odbył się proces, Mar- jako uzbrojona eskorta. waniu Rzepeckiego Kosowicz otrzymał szewski i Lipiński otrzymali wyroki śmierci. rozkaz wyjazdu na Zachód. Wraz z kil- Pierwszy z nich wykonano, drugi złago- Na lewych papierach koma podwładnymi opuścił kraj przez dzono, jednak Lipiński zginął w więzieniu Głównym zadaniem Kosowicza była „zieloną” granicę i osiadł w Wielkiej w 1949 r. Pozostałych skazano na długolet- Włodzimierz Marszewski ochrona płk. Rzepeckiego. We wrześniu Brytanii. nie więzienie. fot. ZH WiN VI ŻoŁnierze WyklĘci

Michał Wenklar 2 września 1945 r. na warszawskim Żoliborzu spotkało się pięciu byłych oficerów AK, członków kierownictwa rozwiązanej miesiąc wcześniej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. skład założycielskiej Wspólnie powołali do życia nową organizację niepodległościową, kontynuatorkę AK i DSZ, która przyjęła nazwę „Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji Wolność i Niepodległość”. piątki Zrzeszenia „Wol- Organizacja ta, przemianowana wkrótce na Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, zdominowała konspiracyjny opór przeciwko reżimowi komunistycznemu ność i Niezawisłość” weszli były Delegat Sił WZbrojnych płk Jan Rzepecki oraz płk Antoni Sanojca, płk Jan Bokszczanin, płk Franciszek Niepokólczycki i płk Jan Zrzeszenie Szczurek-Cergowski. Ten pierwszy został wybrany na prezesa nowej or- ganizacji. Już samo nazewnictwo – powołano prezesa, a nie komendanta „Wolność i Niezawisłość” – świadczyło o przeorientowaniu kie- runków działań podziemia. Uznano, – między walką a polityką że w warunkach dyktatury wspieranej przez wschodnie mocarstwo to nie prowokująca represje walka zbrojna, lecz działalność polityczna może do- prowadzić do odzyskania przez Polskę niepodległości.

Wyborów sfałszować nie damy Swoje cele twórcy WiN przedsta- wili w deklaracji ideowej „O wolność obywatela i niepodległość państwa”. Poprzez ograniczanie terroru, walkę o swobody obywatelskie i realizację chrześcijańskich ideałów w życiu pu- blicznym chcieli urzeczywistnić taką Polskę, o jaką przez przeszło pięć lat walczyła Polska Podziemna. Jakkol- wiek jałtańskie uzgodnienia na zawsze pozostaną dla Polski symbolem zdra- dy i oddania kraju w ręce Sowietów, to właśnie w przewidzianych w Jałcie wolnych wyborach WiN szukał drogi do niepodległości: „Za jedyną drogę słuszną i wiodącą do zaprowadzenia Od lewej: Jan Bokszczanin fot. ZH WiN, Franciszek Niepokólczycki fot. ze zbiorów Muzeum Wincentego Witosa w Wierzechoławicach - Archiwum Stanisława Mierzwy, Antoni Sanojca fot. ZH WiN w kraju zdrowych stosunków uważamy szenie jako przedłużenie AK, podziem- gandy i samoobrony. Niezmiernie uderzająca zwłaszcza w PPR i UB. w obecnym okresie niedopuszczalnym prawo przeprowadzenia uczciwych, de- ną armię. Nie wszyscy podzielali wiarę ważne było uzyskanie prawdziwych in- Poszczególne ulotki kierowano do jest prowadzenie dywersji i sabotażu na mokratycznych wyborów do ciał usta- w możliwość odsunięcia komunistów formacji o poczynaniach władz komu- członków prorządowych partii („List skalę prowadzoną przez okres okupacji wodawczych i ujawnienie w ten sposób od władzy w wyborach, brak było zro- nistycznych i sytuacji w kraju. Dzięki do PPR-owca”, „Do Towarzyszów niemieckiej. Należy przyjąć zasadę, że prawdziwego oblicza i dążeń społe- zumienia dla organizacji politycznej. siatce wywiadowców, umieszczanych z PPS”) oraz do komunistycznych siłę stosujemy w ostateczności, jako zło czeństwa. Nie sięgamy sami po man- Strach przed represjami powstrzymywał m.in. w UB i urzędach administracji sędziów („Do członków sądownic- konieczne. Należy wykorzystać wszyst- daty poselskie, ale wytężymy wszystkie zaś dowódców lokalnych oddziałów państwowej, działacze WiN mogli słać twa polskiego”). Apogeum winow- kie środki do osiągnięcia celu (jak kara siły, aby znalazły się one w rękach przed „wyjściem z lasu”. Czuli się też wiarygodne raporty do Rządu RP na skiej akcji propagandowej to okres chłosty, ostrzeżenia itp.), a dopiero jako prawdziwej polskiej demokracji. Żą- odpowiedzialni za chronienie miejsco- Uchodźstwie oraz przekazywać społe- tzw. referendum ludowego i wybo- ostateczność stosować w wypadkach damy, aby wybory były poprzedzone wej ludności. Dlatego w ramach WiN czeństwu prawdę o terrorze i zakłama- rów ze stycznia 1947 r. bardzo rzadkich – likwidację”. wprowadzeniem wolności zrzeszania funkcjonowały – wbrew założeniom – niu dyktatury. Nękani represjami UB działacze się, prasy i propagandy wyborczej, większe zgrupowania i oddziały party- W walce o odsunięcie PPR od WiN podejmowali również działania Przeciw dyktaturze usunięciem z kraju obcej policji tajnej zanckiego, m.in. Hieronima Dekutow- władzy w drodze wyborów kluczowe samoobronne. Powstawały kilkuoso- Historię Zrzeszenia „WiN” dzieli oraz wyjściem z kraju obcych wojsk. skiego „Zapory” na Lubelszczyźnie czy było uodpornienie społeczeństwa na bowe grupy dywersyjne, nazywane się zwykle na okres funkcjonowania Wyborów sfałszować nie damy!!!”. Kazimierza Kamieńskiego „Huzara” na propagandę komunistyczną. Służyły strażami lub oddziałami samoobrony, jego kolejnych zarządów głównych. WiN nie przybrał w pełni kształtu, Białostocczyźnie. Sytuacja taka panowa- temu takie działania jak wydawanie które poprzez kary chłosty i likwidacje Pierwszy trwał zaledwie dwa miesiące jaki chciał mu nadać jego pierwszy pre- ła szczególnie na ścianie wschodniej. prasy konspiracyjnej i drukowanie szczególnie niebezpiecznych funkcjo- – do aresztowania Jana Rzepeckiego. zes Rzepecki. Miała to być organizacja ulotek. Prowadzone były specjalne nariuszy UB próbowały powstrzymać Na czele II Zarządu stanął płk Fran- cywilna, ale tworzyli ją oficerowie; po- Wywiad, propaganda, akcje, np. akcja „Ż”, apelująca o pa- proces rozpracowywania podziemia. ciszek Niepokólczycki, który kierował lityczna, a równocześnie ponadpartyj- samoobrona triotyczną postawę wśród żołnie- W wytycznych II Zarządu Główne- nim dziesięć miesięcy. Był to okres na. W większości sami konspiratorzy Działalność WiN koncentrowała się rzy „ludowego” Wojska Polskiego, go WiN dla komórki straży czytamy: najbardziej rozwiniętej działalno- z WiN – byli akowcy – traktowali Zrze- na trzech sferach – wywiadu, propa- czy akcja „O” („Odpluskwianie”), „Podkreślam z całą stanowczością, że ści WiN. Wtedy realizowano akcję

cić swój umysł, zdobyć szerokie wiado- mości. Ucz się pilnie. Wyjedź na studia Testament pokolenia zagranicę (Ameryka, Anglia Holandia lub Belgia). Staraj się tam zapoznać „Do Braci! Walczyliśmy wszyscy za Polskę. Dzisiaj umierał będę za Nią…” – te słowa, zapisane chemicznym ołówkiem na z bieżącymi problemami życia nauko- cieniutkiej bibułce do papierosów w celi śmierci przez jednego z wybitniejszych dowódców Armii Krajowej oraz prezesa IV Zarządu wego, gospodarczego, społecznego, kul- Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” były jednymi z ostatnich myśli żegnającego się z życiem Łukasza Cieplińskiego turalnego i politycznego. Pamiętaj, że musisz wrócić do kraju z wiadomościa- mi pozytywnymi i gruntownymi. Co Elżbieta Jakimek-Zapart wejście na tereny Polski armii sowiec- nieczność chwili miała po wojnie zostać szlachetne i wielkie – przyjmuj, co płyt- kiej, aż w końcu do ofiary z własnego zastąpiona pracą cywilną przy odbudo- kie i nikczemne – odrzucaj. 7 I 1951”. utor tych słów, oficer WP, życia w obronie wartości, bez których wie gospodarczej, politycznej i moral- bohaterski żołnierz Września funkcjonowanie w nowej rzeczywistości nej kraju. Wątek wizji silnego i sprawie- Krzyk mordowanych 1939, organizator konspi- wydawało się niemożliwe. Ofiary, któ- dliwego państwa był często poruszany Cudem ocalały zbiór 32 grypsów na- racji na Rzeszowszczyźnie, ra dokonała się z wyroku Wojskowego przez Łukasza Cieplińskiego w pismach pisanych przez Łukasza Cieplińskiego Łukasz Ciepliński inspektorA rzeszowski Armii Krajowej, Sądu Rejonowego w Warszawie wieczo- programowych i politycznych WiN. fot. IPN w celi śmierci jest zachowanym krzy- działacz Zrzeszenia „Wolność i Nieza- rem 1 marca 1951 r. w głównej katowni Drogą do osiągnięcia tych celów mia- kiem całego pokolenia, mordowanego wisłość”, jego ostatni prezes – należał bezpieki, w więzieniu mokotowskim ło być m.in. gruntowne wykształcenie w imię nowego państwa i nowego pra- do pokolenia niezwykle ofiarnego i pa- przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. obywateli. To dlatego Ciepliński pisał wa będącego w rzeczywistości bezpra- triotycznego. Stał się z czasem jednym w jednym z grypsów do trzyletniego wiem. Krzykiem niosącym ogromny z najbardziej rozpoznawalnych symboli Pokolenie Wolnej Polski wówczas syna Andrzeja: „Kochaj Pol- ładunek emocjonalny o niedokończo- walki, trwania i ofiary tego pokolenia Pokolenie Żołnierzy Wyklętych było skę i miej Jej dobro na uwadze zawsze. nej walce, o niespełnionych nadzie- – walki czynnej przez cały okres okupa- przesiąknięte ideą wolnej, silnej go- Ona musi zająć w świecie właściwe miej- jach, o tęsknocie za najbliższymi oraz cji niemieckiej, trwania w oporze wobec spodarczo i politycznie Polski. Walka sce i uzyskać dobrobyt oraz szczęście Andrzej Ciepliński lęku o ich los. Grypsy te stały się już nowego zniewolenia, jakie przyniosło z bronią w ręku rozumiana jako ko- wszystkich obywateli. […] Musisz kształ- fot. ze zbiorów prywatnych symbolem pożegnania i testamentu ŻoŁnierze WyklĘci VII propagandową przed referendum oraz akcję „O”, uruchomiono wiele konspiracyjnych pism, m.in. „Orła Białego”, „Honor i Ojczyznę”, „Nie- Za Polskę kochaną podległość”. Odbudowano także sieć łączności z Zachodem, a w Londy- nie powstała Delegatura Zagraniczna Był kresowym ułanem, a służbę żołnierską uważał za najpiękniejszą w życiu. Chciał widzieć Polskę wolną i czystą jak łza. Nigdy nie przegrał żadnej bitwy. Po aresztowaniu, WiN. Kolejne wsypy zapoczątkowane w ubeckiej katowni przy ul. Koszykowej w Warszawie, oglądano go jak dzikie zwierzę w klatce. Wywołany na wykonanie wyroku, poszedł sprężystym krokiem starego w sierpniu 1946 r. przyniosły kres tej pracy. Sam Niepokólczycki został kawalerzysty z podniesioną głową. Tak umierał mjr „Łupaszka” aresztowany 22 października 1946 r. III Zarząd Główny, którym kierował płk Wincenty Kwieciński, został roz- Joanna Szarkowa Kiszewie, gdzie zlikwidowano placów- bity po niecałych trzech miesiącach kę UBP, a w niej m.in. „sowietnika”, – w styczniu 1947 r. rodził się w Stryju i choć czyli doradcę NKWD z Kościerzyny. Próbę odbudowy struktur podjął jego ojciec był urzędni- W całej akcji zdobyto 13 automatów, płk Łukasz Ciepliński, który stanął na kiem kolejowym, on wy- 3 pistolety, 10 granatów, 5320 sztuk czele IV Zarządu Głównego. Odbyło brał ułańską sławę. Naturę amunicji, zniszczono trzy centrale te- się już referendum, po nim wybory miałU wybuchową, żeby nie powiedzieć lefoniczne. W ten sposób na dłuższy w styczniu 1947 r. – nie udało się awanturniczą. W szkole kawalerii nie czas sparaliżowano działanie aparatu zapobiec fałszerstwom, droga do od- zdobył „złotej szabli” za pierwszą loka- bezpieczeństwa w całym powiecie. zyskania niepodległości metodą dzia- tę w nauce, przyznano mu natomiast Łącznie w 1946 r. oddziały 5. Brygady łań politycznych w kraju okazała się „złote ostrogi” jako najbardziej niepo- przeprowadziły ponad 230 akcji. nierealna. WiN jednak kontynuował kornemu podchorążemu, ale też naj- działalność. Jego członkowie liczyli lepszemu jeźdźcowi. Był także dobrym Z nim tylko umierać na nowy konflikt światowy, w którym rębaczem – znakomicie władał szablą. i walczyć państwa zachodnie pokonałyby ZSRS. Po nieszczęśliwym upadku z konia We wszystkich raportach oddziały Dalej prowadzili działalność wywia- przez resztę życia towarzyszył mu ból „Łupaszki” określane były jako najgroź- dowczą, chcieli informować świat kręgosłupa, który próbował łagodzić niejsze. Do tego stopnia opanowały te- o sytuacji w kraju. Usiłowali także za- kocią skórką. ren, że władze obawiały się powstania bezpieczać zdekonspirowanych dzia- We wrześniu 1939 r. por. Szendzie- zbrojnego. Mimo powołania specjalne- łaczy Zrzeszenia i – na fałszowanych larz poszedł na wojnę z 4. Pułkiem Uła- go sztabu do likwidacji zgrupowania dokumentach – umożliwić im powrót nów Zaniemeńskich i wsławił się jako i zaangażowania całego wojska, milicji, do jawnego życia. IV Zarząd został znakomity dowódca liniowy – nigdy nie UB oraz NKWD z Pomorza, nie udało rozbity jesienią 1947 r. Aresztowanie tracił zimnej krwi i nie ulegał panice. się komunistom rozbić partyzanckich Cieplińskiego w listopadzie zakończy- Po ucieczce z sowieckiej niewoli zaczął szwadronów mjr. Szendzielarza. Na ło funkcjonowanie ogólnopolskiego działać w wileńskiej konspiracji. nic też zdały się wszelkie propagando- podziemia podporządkowanego Rzą- we ataki rozpowszechniające fałszywe dowi RP na Uchodźstwie, choć nie- Prowadzi nas w bój wiadomości o okrucieństwach popeł- które struktury WiN przetrwały jesz- „Łupaszka” nianych przez bandytów „Łupaszki”, cze kilka miesięcy. W sierpniu 1943 r. z resztek roz- którzy jakoby rabowali, torturowali Dopisanym już przez aparat repre- bitego przez Sowietów nad jezio- i mordowali niewinnych ludzi. Władze sji epilogiem działalności Zrzeszenia rem Narocz akowskiego oddziału były coraz bardziej przerażone działa- była tzw. V Komenda, efekt zdrady ppor. Antoniego Burzyńskiego „Kmi- niami nieuchwytnego Szendzielarza. działacza WiN Stefana Sieńki. Zain- cica” zorganizował 5. Brygadę Wi- Za wszelką cenę starały się w jakikol- spirowana i kontrolowana przez UB leńską AK, zwaną Brygadą Śmierci wiek sposób podważyć jego legendę. w ramach operacji o krypt. „Cezary” (określenia tego użył płk Aleksander W końcu na skutek zdrady jednej V Komenda przez pięć lat angażowała Krzyżanowski „Wilk”, kiedy otrzymał z łączniczek 5. Brygady funkcjona- do dalszej działalności nieświadomych nieprawdziwą wiadomość o rozgro- riuszom UB udało się aresztować Zygmunt Szendzielarz fot. ZH WiN prowokacji patriotów i dezinformowa- mieniu jednostki przez Sowietów pod w Gdańsku sanitariuszkę „Łupaszki”, ła Delegaturę Zagraniczną, a przez nią Radziuszami w lutym 1944 r.). Na 17-letnią Danutę Siedzikównę „Inkę”. wywiady państw zachodnich. cześć sławnego kresowego partyzan- Szwadrony „Łupaszki” prezentowały Walczący z komunistami partyzan- Była pierwszym zatrzymanym człon- Zrzeszenie „WiN” stanowiło kon- ta wojny polsko-bolszewickiej z 1920 się imponująco. Były zorganizowane ci wciąż wierzyli, że sowiecka okupa- kiem oddziału, stała się ofiarą mordu tynuację zapoczątkowanej we wrze- i z września 1939 r., ppłk. Jerzego jak regularne wojsko. Żołnierze nosili cja wkrótce się skończy, bo wybuch- sądowego. Po brutalnym śledztwie śniu 1939 r. walki przeciwko dwóm Dąmbrowskiego, Szendzielarz przyjął jednolite mundury: albo berlingowskie, nie kolejna wojna. Do tego czasu została błyskawicznie osądzona i ska- najeźdźcom. Ale równocześnie moż- jego pseudonim – „Łupaszka”. Walczył i do tego czapki rogatywki, ale z orzeł- starali się rozbijać i paraliżować ko- zana na karę śmierci. Oskarżono ją na na nie patrzeć jak na największą z Niemcami, Sowietami i kolaboranta- kami i dystynkcjami przedwojennymi, munistyczny aparat administracyjny m.in. o dobijanie rannych i wydawa- organizację antykomunistyczną, która mi litewskimi. albo andersowskie battle-dresy i czarne oraz bronić ludność przed represjami nie rozkazów likwidacji funkcjonariu- podjęła walkę z narzuconym ustro- Za zgodą komendanta okręgu, berety. Byli doskonale uzbrojeni i wy- NKWD i UB. szy UBP. Rozstrzelano ją tydzień po jem. Jej kolejnymi etapami będą póź- w lipcu 1944 r. nie poprowadził swojej posażeni. Przemieszczali się zdobycz- Oddziały „Łupaszki” były wszędzie: wydaniu wyroku. Była to niewątpliwie niej polskie czerwce, grudnie, sierpnie brygady na Wilno i nie wziął udziału nymi samochodami sprawnie i szybko. na drogach rekwirowały samochody, zemsta za bezsilność władzy wobec – aż do roku 1989. w operacji „Ostra Brama”, przekona- Za rzeczy rekwirowane polskiej ludno- na stacjach zatrzymywały pociągi, legi- działań „Łupaszki”. ny, że Sowietom wierzyć nie można. ści płacili gotówką. Oddziały były nie- tymowały pasażerów szukając pracow- Jesienią 1946 r. mjr Szendzielarz prze- Wkrótce potem z niewielkim oddzia- zwykle karne i zachowywały dyscyplinę ników UB, rozbrajały posterunki MO szedł do województwa białostockiego ideowego przekazanego synowi przez łem kadrowym przeszedł za Bug, do wojskową. Dzień rozpoczynały i koń- i sowieckie stacje łączności, przecinały i dołączył do 6. Brygady Wileńskiej. Na ojca z nadzieją na kontynuację słusz- Polski lubelskiej i w Białostockiem na czyły wspólną modlitwą. Większość przewody telefoniczne, przeprowadza- propozycję spotkania z ministrem bez- nych działań: „W tych dniach mam zo- czele odtworzonej 5. Brygady konty- żołnierzy nosiła ryngrafy z Matką Bo- ły rekwizycje w spółdzielniach i urzę- pieczeństwa Radkiewiczem i ujawnienia stać zamordowany przez komunistów nuował walkę o niepodległość. Latem ską Ostrobramską jako symbol przy- dach gminnych czy powiatowych, oddziału, „Łupaszka” odpisał krótko: za realizowanie ideałów, które Tobie 1945 r. jego oddział liczył 250 ludzi. wiązania do ojczystych stron. Nie pito likwidowały konfidentów. Do najbar- „Panie ministrze, możemy się spotkać w testamencie przekazuję…”. Przeprowadził kilkadziesiąt akcji prze- alkoholu. Jedyną nagrodą, jaką otrzy- dziej brawurowych akcji ekspropria- pod jednym warunkiem – kiedy pan Grypsy są również wołaniem o zbio- ciwko NKWD, UBP, MO i KBW. Po mywali żołnierze „Łupaszki” za wierną cyjnych zaliczyć można napad patrolu będzie wisiał na sośnie, to ja pod nią rową pamięć kolejnych pokoleń, aby rozformowaniu Brygady w związku służbę, były złote sygnety wykonane 5. Brygady pod dowództwem „Moski- przyjdę”. Jeszcze zimą 1947 r. osobiście bohaterstwo ojców nie poszło w za- z akcją „rozładowywania lasów” wy- na zamówienie majora. ta” na kasę Stoczni nr 1 w Gdańsku, dowodził niektórymi akcjami Brygady, pomnienie. „Odbiorą mi tylko życie. jechał na Pomorze, gdzie podporząd- z której zabrano 2,5 mln zł. Ten sam opuścił ją w marcu 1947 r. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że kował się komendantowi eksteryto- Szlakiem zuchwałym patrol jeszcze tego samego dnia zdobył Major Szendzielarz został areszto- będę zamordowany jako katolik za rialnego Wileńskiego Okręgu AK, Partyzanci „Łupaszki” zdobywali w Sopocie i Orłowie dodatkowy mi- wany 30 czerwca 1948 r. i po długim wiarę świętą jako Polak za Polskę nie- ppłk. Antoniemu Olechnowiczowi wśród miejscowej ludności ogromne lion zł. Nie mniej zuchwale zachował śledztwie skazany na śmierć. Wyrok podległą i szczęśliwą. Jako człowiek „Pohoreckiemu” i znów wyszedł w pole. zaufanie. Ich zadaniem było podtrzy- się szwadron „Żelaznego”, wjeżdżając wykonano w więzieniu przy ul. Rako- za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę Objął osobiście dowództwo nad mywanie oporu wśród polskiego spo- dwiema ciężarówkami w biały dzień do wieckiej w Warszawie 8 lutego 1951 r. dziś bardziej niż kiedykolwiek, że odtworzoną w kwietniu 1946 r. w Bo- łeczeństwa przez akcje propagandowe Bobolic. W koszarach sowieckich par- „Łupaszka” zdawał sobie sprawę, że Idea chrystusowa zwycięży i Polska rach Tucholskich 5. Brygadą Wileń- i zbrojne. „Nie jesteśmy żadną bandą, tyzanci w mundurach berlingowskich dostanie karę śmierci i że zostanie ona niepodległość odzyska, a pohańbiona ską. Podzielił ją na dwa, a z czasem tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni odśpiewali „Katiuszę” i zapytali o dro- wykonana. Uważał to za rzecz natural- godność ludzka zostanie przywrócona. trzy kadrowe pododdziały, zgodnie synowie naszej ojczyzny. […] Wypowie- gę do posterunku MO i UB. Rozbroili ną, zgodną z prawem walki, bo jak po- To moja wiara i moje wielkie szczęście. z kawaleryjską tradycją zwane szwa- dzieliśmy walkę na śmierć lub życie go, mimo że funkcjonariusze czekali wiedział: „Gdybym ja dostał w swoje Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na dronami. Należeli do nich przede tym, którzy za pieniądze, ordery lub na nich z bronią gotową do strzału. ręce ministra bezpieczeństwa czy któ- niej możesz te słowa napisać. Żegnaj wszystkim młodzi, ale doświadczeni stanowiska z rąk sowieckich, mordują Ten sam szwadron w ciągu jednego regoś z jego posłusznych wykonawców, mój ukochany. Całuję i do serca tulę. chłopcy z wileńskiej partyzantki, po- najlepszych Polaków domagających się dnia, 19 maja 1946 r., rozbroił poste- też bym rozstrzelał”. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. tem dołączyli miejscowi ochotnicy, wolności i sprawiedliwości” – pisał do- runki MO w sześciu miejscowościach (tytuł i śródtytuły z Hymnu 5. Brygady Wi- Ojciec. 20 I 1951”. często wywodzący się z harcerstwa. wódca 5. Brygady w jednej z ulotek. powiatu starogardzkiego oraz w Starej leńskiej „Wiernie iść będziemy”) VIII ŻoŁnierze WyklĘci

ważniejszym działem było szkolenie Telewizyjny serial „Czas honoru” radiowe – budowa, konserwacja, przypomniał Polakom o cichociemnych a przede wszystkim obsługa radiosta- cji, ale oprócz tego kursanci zdoby- – żołnierzach szkolonych na Zacho- wali podstawową wiedzę w zakresie dzie podczas tajnych kursów, którzy dywersji, sabotażu, obsługi różnego przerzuceni drogą powietrzną zasilali typu sprzętu bojowego, posługi- wania się bronią, terenoznawstwa, Ostatni szeregi Armii Krajowej. Jednak mało kto minerstwa, obserwacji, wyszkolenia wie, że dzieje tej elitarnej formacji nie bojowego i pierwszej pomocy. Istot- ną częścią szkolenia był kurs spado- zakończyły się w 1945 r. I nie chodzi chronowy, a także nauka przetrwa- tu o dalsze losy tych, którzy nie złożyli nia w obcym terenie. Baczną uwagę << Stefan Skrzyszowski broni i kontynuowali walkę w konspiracji zwracano na zaprawę fizyczną, w tym fot. IPN naukę dżudo. Wszystkie zdobyte teo- retycznie wiadomości sprawdzano Wojciech Frazik natychmiast w praktyce na ćwicze- niach terenowych. ybuch wojny w Korei w czerw- W oczekiwaniu na nową cu 1950 r. gwał- wojnę townie przybliżył Przeprowadzenie kursu wzorowa- możliwośćW rozpoczęcia konfliktu nego ściśle na programie szkolenia na pełną skalę między mocarstwa- cichociemnych w czasie II wojny mi. Przygotowania do niego pod- światowej było możliwe dzięki umo- jęła także polska emigracja niepod- wie Delegatury Zagranicznej WiN ległościowa. W grudniu 1951 r. z władzami amerykańskimi, zawartej do monachijskiej siedziby Delegatu- w listopadzie 1950 r. Konflikt w Korei ry Zagranicznej WiN zaczęli z róż- sprawił, że USA zaczęły szukać so- nych krajów Europy zjeżdżać młodzi juszników wśród zniewolonych przez mężczyźni. W ciągu kilku tygodni komunistów narodów Europy Środ- przeszli badania lekarskie, uczyli się kowej i Wschodniej. Tak narodziło alfabetu Morse’a i opanowali posłu- się finansowe, sprzętowe i logistyczne giwanie się nim w łączności radiowej. wsparcie dla WiN. Delegatura Zagra- W lutym 1952 r. zostali przeniesie- niczna WiN ściśle współpracowała ni w okolice Frankfurtu, gdzie roz- w sprawach militarnych z polskimi < Dionizy Sosnowski począł się już regularny kurs. Naj- władzami wojskowymi na uchodźstwie fot. IPN

jej obowiązków należało zakładanie kar- stwowych, funkcjonariuszy UB i MO MBP w Warszawie, a później przetrans- totek rzeczy osobistych złożonych w de- oraz oficerów LWP. Właśnie sukcesy portowana do Krakowa. pozycie przez osadzanych w obozie. Na Rachwałowej w pozyskiwaniu informa- Poddano ją ciężkiemu, długotrwałemu podstawie tworzonych przez siebie kar- cji z aparatu represji najmocniej bolały śledztwu, w czasie którego przetrzymywa- Pilecki totek sporządzała na potrzeby konspira- komunistów. Tym bardziej że były nie- no ją w pojedynczej celi. Zachowała się cji ilościowe zestawy transportów więź- zwykle konkretne, m.in. latem 1946 r. wówczas tak, jak w czasie okupacji. Nie niów. Jak wspominała: „Zestawy pisałam zdobyła informacje o planowanej akcji przekazała bezpiece żadnych nowych in- w spódnicy na małych bibułkach. Zawierały one datę WUBP w Krakowie zmierzającej do formacji, co najwyżej potwierdzając to, przybycia transportu, nazwę miejscowo- rozbicia Zgrupowania Partyzanckie- o czym zeznał już ktoś inny. Personaliów Dwukrotnie aresztowana przez gestapo, osadzona w KL Auschwitz, nie załamała się. ści, z której pochodził transport, oraz go „Błyskawica” dowodzonego przez kilku jej informatorów – z którymi nikt Po wojnie tworzyła sieć wywiadu Delegatury Sił Zbrojnych i Zrzeszenia „Wolność ilość osób”. Sami komuniści, prowadzą- Józefa Kurasia „Ognia”. Dzięki temu poza nią nie miał kontaktu – komuniści cy przeciw niej śledztwo już po wojnie, przez działaczy WiN na Podhalu prze- nigdy nie poznali. Po jedenastu miesią- i Niezawisłość”. Wykradała komunistom najbardziej strzeżone tajemnice podkreślali, że w obozie „była członkiem kazano ostrzeżenie „Ogniowi”. cach od aresztowania sporządzono akt Ruchu Oporu […] jako łączniczka mię- Miała swoich ludzi w krakowskim oskarżenia, a ujętej przedstawiono „Po- Filip Musiał dzy oddziałem kobiecym a męskim”. urzędzie wojewódzkim – m.in. pracował stanowienie o pociągnięciu do odpowie- W związku z ofensywą Armii Czer- dla niej sekretarz wojewody Jan Piwoc- dzialności karnej”. Rachwałowa zamiast tanisława Rachwał już od począt- wonej w styczniu 1945 r. przewieziono ki, w komendach MO – wojewódzkiej się pod nim podpisać, czego oczekiwa- ku okupacji pod ps. „Herbert” ją do KL Ravensbrück, a później do i miejskiej, cenzurze wojskowej, sądzie li od niej prowadzący śledztwo ubecy i „Rysiek” – była łączniczką KL Neustadt-Glewe nad Łabą. Tam grodzkim, ale także w Warszawie – m.in. i prokurator, skreśliła krótkie zdanie: i wywiadowczynią w kontrwy- w maju została wyzwolona przez alian- w MSZ oraz Katowicach. Jej działalność „Akt oskarżenia niezgodny z prawdą”. Swiadzie Okręgu Kraków Związku Walki tów. Powróciła następnie do Krakowa, w Krakowie była na tyle skuteczna, że Proces przeprowadzono we wrześniu Zbrojnej. Po raz pierwszy aresztowano gdzie odnalazła córki. Mąż wzięty do kierujący Brygadami Wywiadowczymi 1947 r., za działalność niepodległościową ją wiosną 1941 r. w związku z ujęciem sowieckiej niewoli w 1939 r., zmarł Edward Bzymek-Strzałkowski przydzie- Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie ska- szefa Związku Odwetu w Krakowie Alek- w czasie przemarszu armii gen. Włady- lił ją do pomocy Pawłowi Wieczorko- zał ją na dożywocie. W Warszawie uznano sandra Bugajskiego „Halnego”. Wytrzy- sława Andersa na Bliski Wschód. wi vel Lewandowskiemu „Wiktorowi”, jednak, że wyrok jest zbyt łagodny. Naj- mała niemal dwa miesiące w katowni który rozbudowywał sieć wywiadowczą wyższy Sąd Wojskowy go uchylił, a „sę- krakowskiego gestapo przy ul. Pomor- Wywiad w centralnej Polsce i na Pomorzu. dziowie” z Krakowa, w czasie drugiego skiej. Wspominała później: „Byłam bita, Już kilka tygodni po powrocie do procesu przeprowadzonego w grudniu rozbierana do naga, kopano mnie po domu nawiązała kontakt z konspi- Dożywocie to za mało zrealizowali wskazania ze stolicy, tym głowie i twarzy i straciłam wówczas 9 racją – działała w Brygadach Wywia- Latem 1946 r. rozpoczęła się wsypa razem skazując Rachwałową na śmierć. zębów”. Mimo tego wytrwała i trzymała dowczych Delegatury Sił Zbrojnych, Brygad Wywiadowczych, która dopro- Podkreślili zarazem: „Przy wymiarze kary się ustalonej wcześniej legendy – twier- a później Zrzeszenia „Wolność i Nie- wadziła do rozbicia II Zarządu Główne- wziął Sąd pod uwagę jako okoliczności dziła, że z Bugajskim łączyły ją tylko zawisłość”. Jako pseudonimu używała go WiN. Zdekonspirowana zeznaniami obciążające: dużą ruchliwość przy zbie- prywatne relacje, a na temat konspiracji imienia męża – „Zygmunt”. Zbudo- aresztowanych Rachwałowa schroniła raniu informacji stanowiących tajemnicę nic nie wie. Była na tyle przekonująca, że wała prężną siatkę wywiadowczą. Jak się w Warszawie. Uznając, że „najciem- państwową i wojskową, [i] długi okres pro- z końcem maja jej przełożonym z ZWZ zapisano w wyroku komunistycznego niej pod latarnią”, przenocowała u zna- wadzenia działalności przestępnej”. udało się wykupić ją z aresztu. Po raz sądu: „Jako kierownik siatki wywia- jomej z Auschwitz – Krystyny Żywul- Kary nie wykonano – Bierut złagodził drugi została zatrzymana jesienią 1942 r., dowczej nielegalnej organizacji WiN skiej, której mąż Leon Andrzejewski ją do dożywocia, choć skazana o łaskę nie tym razem Niemcy nie dali już wiary jej na miasto Kraków gromadziła, a na- był podpułkownikiem UB – szefem Ga- prosiła. Stanisławy Rachwałowej nie zła- zapewnieniom. Po trudnym śledztwie, stępnie przekazywała swoim przeło- binetu Ministra. Stamtąd udała się na mały śledztwa gestapo i komunistycznej w grudniu, jako „politycznie niepewna”, żonym w nielegalnej organizacji WiN Pomorze. Przekazała wyznaczonym na- bezpieki ani pobyt w niemieckich obo- trafiła do KL Auschwitz II – Birkenau. wiadomości, stanowiące tajemnicę stępcom swoje kontakty organizacyjne zach koncentracyjnych. Pozostała nieugię- państwową i wojskową, a mianowi- i zorganizowała sobie drogę przerzuto- ta także w więzieniach „ludowej” Polski Obozowy łącznik cie wiadomości dotyczące Minister- wą na Zachód. W przeddzień wyjazdu, w Fordonie, Inowrocławiu i Grudziądzu, Od razu zaangażowała się w dzia- stwa Spraw Zagranicznych, Urzędów 30 października 1946 r., przypadkowo gdzie ją przetrzymywano do końca 1956 r. łalność konspiracyjną. Jej przydatność Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji spotkała na ulicy Andrzejewskiego. Ten Jak zanotowali więzienni strażnicy: „za- w obozowym podziemiu wzrosła, kiedy Obywatelskiej, jednostek WP oraz ży- już wiedział, że niedawno goszcząca sadniczo jest ujemnie ustosunkowana do przydzielono ją do pracy w Politische cia gospodarczego i politycznego”. u niego Rachwałowa jest poszukiwana administracji więziennej, jak również jest Abteilung-Aufnahme (biurze przyjęć Stanisława Rachwałowa, Kraków, 1939 r. Tworzyła także charakterystyki aktyw- przez bezpiekę z całej Polski. Została wrogo ustosunkowana do Państwa Ludo- obozowego Wydziału Politycznego). Do fot. ZH WiN nych członków partii, urzędników pań- aresztowana i osadzona w więzieniu wego i jego rządu”. ŻoŁnierze WyklĘci IX i wspólnie opracowano plan działań jako wiertacz, kierowca i mechanik. linie, co postanowił wykorzystać do dywersyjnych, które przeprowadzone Wcielony w 1944 r. do „ludowego” ucieczki na Zachód. Gdy informacja po wybuchu wojny siłami konspiracji, WP, gdy w lutym następnego roku ta dotarła do bezpieki, został wciągnię- miały zastąpić amerykańskie uderze- jako byłemu akowcowi groziło mu ty do operacji „Cezary”. Jego wyjazd nia atomowe na cele w Polsce. Wła- aresztowanie, zdezerterował. Pod na- do Berlina został zablokowany przez śnie do realizacji tego planu szkolona zwiskiem Janusz Patera zamieszkał na MBP, lecz nocą z 5 na 6 stycznia 1952 r. była pierwsza grupa, która miała za- Wybrzeżu, od początku 1949 r. praco- wraz z kolegą Januszem Borkowskim pewnić łączność kraju z sojusznikami wał jako mechanik w kapitanacie por- „Karolem” został przerzucony przez na Zachodzie. tu w Elblągu. W maju 1951 r. nawiązał „organizację” do Niemiec. Obaj trafili Siły 31 lipca 1952 r. nastąpiło uroczyste z nim kontakt funkcjonariusz MBP na na kurs radiotelegrafistów. zakończenie kursu. Jego absolwenci stopie niejawnej Henryk Wendrowski Wieczorem 4 listopada 1952 r. „czarnej reakcji” otrzymali awanse, niektórzy zaczęli „Józef”, czołowy agent w prowokacyj- z lotniska w Wiesbaden wystartował się przygotowywać do przerzutu do nej V Komendzie WiN i wciągnął go nieoznakowany samolot z polską za- Polski, inni zostali zatrudnieni przy or- do „organizacji”. W listopadzie 1951 r. łogą i dwoma skoczkami na pokładzie. „Z końcem 1943 ustala się następujące założenie: Niemcy już wojnę przegrały. Ich ganizacji kolejnego kursu czy utrzyma- szlakiem przez Nysę Łużycką i Berlin Chwilę po godzinie 23 „Józef” i „Bo- odpłynięcie z Polski jest tylko kwestią czasu. Polskę opanuje całkowicie Rosja. W tej niu bieżącej łączności. Następny tur- został przerzucony do Delegatury Za- lek” wylądowali szczęśliwie w okolicach chwili wrogiem numer jeden narodu i państwa polskiego jest już Rosja” – pisał szef nus rozpoczął się we wrześniu 1952 r. granicznej WiN. Koszalina. Organizacja przejęła przywie- Tym razem wprowadzono specjaliza- Od sierpnia 1952 r. kilkakrotnie ziony przez nich sprzęt, wyposażenie Oddziału Operacyjnego NSZ Tadeusz Boguszewski cję i np. dawni partyzanci wileńskiej przymierzano się do zrzucenia „Bolka” i pieniądze. Umieszczeni w Warszawie Brygady AK „Juranda” Czesław Pław- w Polsce, jednak operacja nie docho- sporządzali pisemne raporty z przebie- ski i Mieczysław Fijałkowski, którzy dziła do skutku i zaczął się domagać gu kursu i konspekty szkoleniowe. Pełni rok wcześniej na trzymetrowej łódce wysłania go drogą lądową. Wreszcie entuzjazmu nie zdawali sobie sprawy, że uciekli przez Bałtyk do Szwecji, byli 6 października lot się odbył, jednak otoczeni są przez agentów. Gdy zapadła szkoleni na dowódców oddziałów nie dostrzeżono świateł placówki od- decyzja o zakończeniu operacji „Ce- dywersyjnych. Po wybuchu wojny mie- biorczej i „Bolek” wrócił do Niemiec. zary”, 6 grudnia 1952 r. zostali aresz- li zostać zrzuceni na Wileńszczyznę. Zdecydowano wówczas, że podczas towani. Po pokazowej rozprawie, jako Polskim kierownikiem kursów był kolejnej próby towarzyszyć mu będzie „szpiedzy amerykańscy”, zostali strace- kpt. Stanisław Kolasiński, cichociemny młodszy od niego o 16 lat Dionizy So- ni 15 maja 1953 r. zrzucony do Polski w marcu 1943 r., snowski „Józef”. Ujawnienie V Komendy WiN, które kawaler Virtuti Militari. W 1948 r. Sosnowski przyjechał uświadomiło Amerykanom, że w wa- z Goniądza do Warszawy i podjął runkach totalitarnych nie można liczyć Ofiary prowokacji studia na Akademii Medycznej, jed- na stworzenie masowej organizacji kon- Jednym z wyróżniających się kursan- nak wkrótce z przyczyn politycznych spiracyjnej, śmierć Stalina oraz zmiana tów był Stefan Skrzyszowski „Bolek”, musiał je przerwać i podjął pracę jako klimatu międzynarodowego sprawiły, urodzony w 1911 r. w Złoczowie. Na wychowawca w ośrodku szkoleniowo- że szkolenie cichociemnych zakończo- początku lat 30. służył w WP w oddzia- -wychowawczym. Wiosną 1951 r. został no, a jego uczestnicy zamiast trafić do łach telegraficznych, później pracował wytypowany na Zlot Młodzieży w Ber- Polski, rozproszyli się po świecie. Wyrwani z łap NKWD

Jarosław Szarek „Wychodzić, jesteście wolni” – wołali Oddział Jana Dubaniowskiego Salwy" fot. IPN e wrześniu 1944 r. So- partyzanci ppor. Edwarda Wasilew- " wieci przejęli niemiec- skiego „Wichury”, którzy w ciągu Maciej Korkuć ale już pod okupacją sowiecką wszystkie ki obóz dla jeńców 25 minut rozbili obóz NKWD siły niepodległościowe stały się jednako- wojennych, założony czasie wojny w ramach wym celem bezwzględnego terroru komu- Ww fabryce amunicji „Pocisk” w pod- w Rembertowie i uwolnili kilkuset akcji scaleniowych nistów – tym razem przebranych w mun- warszawskim Rembertowie. Wkrótce więźniów. Akcję przeprowadzono znaczna część zbroj- dury UB, KBW, MO i wojska. „Pod sąd NKWD zaczęło osadzać w nim żołnie- w nocy z 20 na 21 maja 1945 r. nych oddziałów pod- skrytobójców z AK i NSZ – pomocników rzy AK, NSZ i BCh, przed wywiezie- Wziemia narodowego znalazła się w sze- Hitlera!” – głosił jeden z komunistycz- niem ich w głąb Związku Sowieckiego. i była to jedna z najważniejszych regach Armii Krajowej. Poza AK, jako nych plakatów. Teren obozu otoczony był podwój- operacji żołnierzy polskiego podziemia samodzielna organizacja zbrojna, działały nymi drutami kolczastymi z wieżami niepodległościowego po II wojnie Narodowe Siły Zbrojne, które od 1943 r. Wiele nazw, jeden cel wartowniczymi, poza nimi znajdował wyciągały dość konsekwentne, choć W końcu 1944 r. z AK wydzieliły się się tzw pałac, czyli komenda NKWD. światowej mało optymistyczne, wnioski ze zmian wcześniej scalone oddziały narodowe, Decyzję o przygotowaniu i wykonaniu międzynarodowej sytuacji Polski. ZSRS tworząc Narodowe Zjednoczenie Woj- akcji odbicia więźniów Rembertowa nych i pochowanych na terenie obozu. uznano za główne zagrożenie niepod- skowe, część z nich powróciła do dawnej podjął komendant obwodu „Kamień” Katowano i mordowano także tych, ległości, współpracę obywateli polskich nazwy Narodowa Organizacja Wojskowa. (miasto i powiat Mińsk Mazowiecki) którzy nie zdecydowali się uciec. Na z Sowietami traktowano jak kolaborację Sytuacja różnych nurtów podziemia po- kpt. Walenty Suda „Młot”. przełomie czerwca i lipca 1945 r. obóz z Niemcami – jako zdradę Ojczyzny. akowskiego i narodowego była niemal w Rembertowie został zlikwidowany. Deklarowano „bezwzględną walkę z ko- identyczna. Na skutek formalnego ogło- Ludzie nie wierzyli Brawurowa akcja polskich żolnierzy munizmem i rozkładową akcją agentur szenia rozwiązania AK niektóre oddziały Atak rozpoczęty o w pół do dru- miała również ogromne znaczenie pro- bolszewickich na ziemiach polskich”. zbrojne zaczęły deklarować przynależność giej w nocy całkowicie zaskoczył pagandowe, enkawudzistów doprowa- do NSZ. Skądinąd komuniści stawiali strażników. W akcji wzięło udział dziła do wściekłości, a społeczeństwu Przeciw zdrajcom znak równości pomiędzy AK i NSZ, 44 partyzantów Oddziału Partyzanc- pokazała, że istnieje zbrojny opór wo- Ten pogląd – odzwierciedlający a żołnierzy podziemia niepodległościo- kiego „Wichura” ppor. Edwarda Wa- bec komunistycznych okupantów. rzeczywistość polityczną – był po- wego często oskarżano jako NSZ-owców, silewskiego „Wichury” oraz grupy dy- Dowódca akcji na Rembertów, wszechny również w AK i innych niezależnie od ich rzeczywistej przynależ- wersyjnej ppor. Edmunda Świderskiego ppor. Edward Wasilewski, ujawnił organizacjach niepodległościowych. ności organizacyjnej. „Wichra”. Zgodnie z planem, oddział się we wrześniu 1945 r. Już pół roku Jednakże podległe wprost Rządowi Po utworzeniu Zrzeszenia „WiN” podzielono na cztery grupy. Wszystkie Henryk Gójski, jeden z uczestników odbicia więźniów później został zatrzymany przez RP jednostki AK miały związane ręce dochodziło do różnych przejawów sprawnie weszły do obozu i pootwierały z obozu NKWD w Rembertowie fot. zbiory prywatne UB. Wytrzymał roczne śledztwo poprzez prowadzone przez Polskę za- współpracy, ale też rywalizacji o wpły- baraki, wyważając drzwi. „Ludzie począt- Po akcji, leżący w rowie przy szosie i został zwolniony w marcu 1947 r. biegi dyplomatyczne, ukierunkowane wy w podziemiu. Zdarzały się przypad- kowo bali się, nie wierzyli. Wreszcie po- warszawskiej partyzanci obserwowali W 1950 r. zgodził się na wspólpracę na wymuszenie respektowania naszej ki jednoczesnego pełnienia ważnych częli wychodzić. […] Popędzaliśmy ich”. pędzące do Rembertowa ze spóźnioną z bezpieką. Jako legendarny dowód- suwerenności przez ZSRS – jako „so- funkcji w obu organizacjach przez Sowieci zaczęli strzelać, ale ogień grupy pomocą samochody pancerne. Żoł- ca akcji rozbicia obozu NKWD bez jusznika naszych sojuszników”. tych samych ludzi. „Wichury” zmusił ich do ucieczki. Po nierz „Wichury” „Patera” był niepocie- trudu zdobywał zaufanie rozpraco- Po wyparciu Niemców z Polski te Liczne aresztowania na przełomie 20–25 minutach od rozpoczęcia akcji szony: „Że ja nie wziął rusznicy, ja by wywanych osób. Przyczynił się do różnice w sposób naturalny zniknęły. lata i jesieni 1945 r. i rozbicie Komendy więźniowie, którzy zdecydowali się na ich poczęstował”. ujęcia tak znanych oficerów pod- Lata 1944–1945 pokazały, że polityka Głównej NSZ przez UB ostatecznie do- ucieczkę, byli już poza obozem. Party- ziemia jak kpt Kazimierz Kamieński władz polskich nie zyskała odpowiednie- prowadziło na początku 1946 r. do pod- zanci wyszli za nimi, tylko trzech z nich Dramatyczny epilog „Huzar”, dowódca 6. Brygady Wi- go wsparcia Zachodu i zakończyła się porządkowania organizacji Stronnictwu zostało rannych. W stronę przybyłych Z obozu uwolniono ok. 1000 więź- leńskiej AK, czy mjr Jan Tabortow- fiaskiem. Przeprowadzone w końcowym Narodowemu i NZW. Jednak niektóre z odsieczą, zdezorientowanych sowiec- niów. Sowiecki pościg nie ujął żadnego ski „Bruzda”. Nazajutrz po agresji okresie wojny przez NSZ likwidacje nie- oddziały wciąż działały faktycznie jako kich żołnierzy, jeden z enkawudzistów z biorących udział w akcji, schwytał na- wojsk Układu Warszawskiego na których oddziałów komunistycznych spo- samodzielne jednostki NSZ. Dość szyb- z budynku wartowni wołał: „Bladź, par- tomiast około 200 uciekinierów. Wielu Czechosłowację, 22 sierpnia 1968 r., tykały się wówczas z demonstracyjnym ko także NZW zostało zdziesiątkowane tizany kak krepko bijut!”. z nich zostało na miejscu rozstrzela- popełnił samobójstwo. potępieniem ze strony dowództwa AK, aresztowaniami. X ŻoŁnierze WyklĘci

Filip Musiał, Anna Zechenter

ego wieczoru wiosną 1949 r. „władza ludowa” wysłała do Walczyć o Polskę to Dąbrówki 140 uzbrojonych żołnierzy KBW i funkcjona- Triuszy bezpieki przeciw jednemu czło- wiekowi. Otoczyli schron wykopany walczyć z Sowietami pod stodołą, gdzie ukrywał się „Uskok”. Do przodu ubowcy wypychają Zygmunta Liberę „Babinicza”, schwytanego dwa dni wcześniej przyjaciela Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Libera ma namówić Brońskiego Niemożliwe jest tolero- wanie draństwa! do kapitulacji, zaczyna więc nawoływać: „Zdzichu, musisz wyjść! Zdzichu, to wszystko nie ma sensu!” Czy „Uskok” w ostatnich godzinach życia czekał na odsiecz? Do tej pory umykał śmierci. Po klęsce wrześniowej trafił na roboty do bauera, skąd szyb- ko uciekł i już w 1940 r. powrócił na Lubelszczyznę. Pod koniec wojny do- wodził jednym z plutonów AK operu- jących w okolicach Lubartowa. Po zaję- ciu tych terenów przez armię sowiecką zdemobilizował oddział. Tak postępowało wówczas wielu dowódców. Na skrawku tzw. Polski lubelskiej między Wisłą a Bugiem sta- cjonowało 2,5 mln żołnierzy Armii Czerwonej, NKWD i armii Berlinga. Nie było nawet cienia szansy na sta- wienie Sowietom oporu – ale i w lesie nie było nadziei na przetrwanie. Los przesądził za nich: drogę odwrotu od- cięło NKWD, którego rządy szybko dały o sobie znać. Ciągle nadchodziły nowe wieści o wywózkach, mordowa- niu chłopów broniących resztek dobyt- ku przed czerwonoarmistami. Kiedy Brońskiemu nie udało się za- cząć życia w cywilu, powrócił do pod- ziemia. Wkrótce objął komendę nad jednym z rejonów Obwodu AK w Lu- < Zdzisław Broński i Hieronim Dekutowski fot. IPN Oddzial " Uskoka" fot. IPN bartowie. Po rozwiązaniu AK przeszedł tego uniknąć”. Bezwzględnie likwido- styczne – czyli ORMO. Jak pisał: „Nie- Pięciu z nich zostało zabitych – reszta Broński nie wierzył w możliwość pod komendę Delegatury Sił Zbroj- wał donosicieli i szczególnie gorliwych trudno wyobrazić sobie, co się stanie zbiegła” – wspominał. kompromisu z komunistami. Działania nych, a później Zrzeszenia „Wolność członków PPR czy reprezentantów ze złodzieja i pijaczyny, któremu dano Najgłośniejszą akcją „Uskoka” było Stanisława Mikołajczyka uważał za do- i Niezawisłość”. Awansowany nieba- lokalnej władzy. Podkreślał bowiem: broń do ręki i powiedziano: »Jesteś opanowanie Łęcznej, i to raz po razie: wód naiwności: „Przegrał, bo uwierzył wem do stopnia porucznika, objął do- „Niemożliwe jest tolerowanie draństwa! władzą! Jesteś przedstawicielem Polski „Wspólnie z oddziałem [Leona Tarasz- Anglikom, którzy łatwym sposobem wództwo nad całą Lubartowszczyzną. Zwłaszcza draństwa, które obleczone Ludowej«”. „19 czerwca [1946 r.] roz- kiewicza] »Jastrzębia« i [Józefa Struga] chcieli się pozbyć zobowiązań w sto- Podlegał słynnemu na Lubelszczyźnie jest w szatę państwowej legalności i sta- prawiliśmy się z ORMO z Charlęża »Ordona« dokonaliśmy w Łęcznej sunku do Polski i namówili go, by je- komendantowi WiN, Hieronimowi je się ciężkim balastem dla otoczenia”. gm. Spiczyn. Zabitych zostało ośmiu dwóch akcji oczyszczających, jedną chał do kraju – zapisał w październiku Dekutowskiemu „Zaporze”. Podobnie jak inni dowódcy podziemia »bohaterów« posiadających broń i od 22 [października], a drugą 31 listopada 1947 r. – Przegrał, bo walczyć o Polskę Prowadził wojnę z Sowietami i siał niepodległościowego „Uskok” starał dłuższego czasu terroryzujących okoli- [1946 r.]., w [ich] wyniku rozbrojono niezależną to znaczy walczyć z Sowieta- postrach między rządzącymi w imie- się chronić ludność przed samowolą cę” czy „Nocą 14 września [1946 r.] posterunek MO i zlikwidowano jede- mi. Czy Mikołajczyk tego nie widział?”. niu Kremla komunistami. „Na wojnie władzy. Ze szczególną niechęcią pa- zrobiliśmy obławę na najważniejszych naście osób za szpiclowanie i inne wy- Nie wierzył też zapewnieniom ko- ludzie giną – powtarzał. – I nie da się trzył na uzbrojone bojówki komuni- asów czerwonego terroru w Niemcach. bitnie szkodliwe wystąpienia”. munistycznych władz o ich dobrej

Był bardzo opanowany. A chłopcy – weseli przyjemni i religijni, rano za- wsze modlili się, mieli swoją pieśń” – wspomina Krystana Balcerzak, łącz- Dowódca „Huzar” niczka z siatki terenowej. Postawą i za- W promieniach słońca błyszczy na piersi „Huzara” order I klasy. W uścisku dłoni głowa państwa wyraża wdzięczność. Dziękuje za to, że Polska ziemia ma takiego syna. Za to, że ogień chowaniem Kamieński zjednał sobie szacunek oraz sympatię mieszkańców kul nie ugasił jego ducha. Za to, że pozostał jej wierny, choć wokół szalała zawierucha śmierci– nagle ten obraz przerwała myśl: „Mogło tak być. Ach, mogło tak być…” Podlasia. Był konsekwentny, z zasada- mi. Wymagający i sprawiedliwy. Za Roksana Szczęch Jako absolwent podchorążówki Cen- następnie oddziałów partyzanckich zachowania niegodne oficera Wojska trum Wyszkolenia Kawalerii w Gru- Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” Polskiego surowo karał podkomend- 1945 r. nie było wol- dziądzu uczestniczył w walkach fronto- Obwodu Wysokie Mazowieckie. nych. Kiedy nocował w innym miej- nej Polski. Wtedy też wych od pogranicza Prus Wschodnich Oddział Kamieńskiego został rozfor- scu niż jego druhowie, „Zawsze witał za walkę o jej niepod- po Lubelszczyznę. Jego rodzinne stro- mowany w kwietniu 1947 r., po ogłosze- ich: »No jak, chłopaki, wyspaliście się. ległość Kazimierz Ka- ny zajęła Armia Czerwona. Przedostał niu przez władzę „amnestii”. Niektórzy A co wam się śniło? – mówił takim Wmieński „Huzar” nie otrzymał Krzyża się tam z obozu jenieckiego, a pod żołnierze z niej skorzystali. „Huzar” nie. łagodnym, spokojnym głosem – Co Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski. koniec 1939 r. wstąpił do konspiracyj- Nie był przecież przestępcą, był oficerem słychać«”. Jego domem był las i wioski. Walczył nego Podlaskiego Batalionu Śmierci. Wojska Polskiego. Poza tym ci, przed któ- przez kolejne siedem lat. W 1953 r. W maju 1940 r. pod ps. „Gryf” został rymi miał się ujawniać, reprezentowali in- O wyzwolenie Jej z nie- zamiast słów uznania i zaszczytów był żołnierzem Związku Walki Zbrojnej teresy tych, którzy 17 września 1939 r. od woli walczyć ze wszyst- wyrok – kara śmierci oraz utrata praw (później Armii Krajowej). W szeregach wschodu zaatakowali Polskę. Podobnie kich sił publicznych i obywatelskich praw ho- ZWZ-AK walczył zarówno z Sowieta- myślących jak „Huzar” zebrała się grupa Bezpieka z wojskiem ruszała w po- norowych na zawsze. Strzałem w tył mi, jak i z Niemcami. – w lesie znaleźli schronienie i dowódcę. goń za oddziałem „Huzara” po la- głowy wyrok wykonano 11 listopada Dowodził plutonem partyzanckim, W maju 1947 r. wraz ze swoimi pod- sach i wsiach. Stoczył z nią i siłami 1953 r. kierował referatem broni w Komen- komendnymi wszedł (zachowując nieza- wojska, MO i NKWD kilkadziesiąt dzie Obwodu ZWZ-AK Wysokie Ma- leżność) w skład 6. Brygady Wileńskiej. walk – m.in. pod Łapami (V 1945), Przysięgam być wiernym zowieckie, z początkiem 1944 r. został Po śmierci jej dotychczasowego komen- Wołkunami (III 1946), Wiśniówkiem Ojczyźnie adiutantem komendanta obwodu. danta Władysława Łukasiuka „Młota”, (IV 1946), Kalinówką (VII 1946), we Kiedy rodził się na Podlasiu w stycz- Po ponownym zajęciu tych ziem od czerwca 1949 r., Kamieński objął wsi Osse-Bagno (IV 1946), nieopodal niu 1919 r., właśnie rozpoczynała się przez Armię Czerwoną nie złożył bro- dowództwo nad pozostałymi partyzan- Kostry-Noski (VII 1948), koło Anto- wojna polsko-bolszewicka. Polskie ni. Dowodził oddziałem samoobrony tami wywodzącymi się z 6. Brygady. nina (VII 1948). Rozbijał posterunki zwycięstwo zapewniło jego pokoleniu AK Obwodu Wysokie Mazowieckie. Łącznie było ich ponad dwudziestu. MO w Łapach, Poświętnem, Czyżewie, dzieciństwo i młodość w wolnym kra- Po rozwiązaniu AK znalazł się w struk- „»Huzar« był zawsze spokojny, fleg- Szulborzu i Kosowie Lackim. W roz- ju. Nowa wojna zmieniła wszystko. turach Armii Krajowej Obywatelskiej, Kazimierz Kamieński fot. ZH WiN matyczny, powoli mówił, wyjaśniał. rachunku funkcjonariusze bezpieki ŻoŁnierze WyklĘci XI woli. Nie złożył broni podczas amnestii schronie, w obejściu zaprzyjaźnionych szy broni – Franek Kasperek „Hardy”. ogłoszonej w 1947 r., po sfałszowanych gospodarzy. Na palcach jednaj ręki Po ujawnieniu się w czasie „akcji amne- wyborach. Pisał: „W prasie roi się od mógł policzyć ludzi znających drogę styjnej” 1947 r. został zwerbowany do Tarnowskie wezwań, niejednokrotnie podpisanych do niego. Szczęśliwie uchodził polują- współpracy pod ps. „Janek”. Świadom, przez autorytatywne dla nas jednostki cym na niego ubowcom, ale coraz go- że jednym z nielicznych znających – wezwań, które brzmią: »Trzeźwo oceń rzej znosił liczniejsze ucieczki i wydłu- miejsce pobytu „Uskoka” jest Zyg- rzeczywistość«, »Ujawnij się«, »Tak bę- żające się okresy bezczynności. Chciał munt Libera „Babinicz”, zwabił go dzie lepiej dla Polski!«. Wróg jest niepo- się bić, a nie ukrywać. Z początkiem w zasadzkę. Po dwóch dobach tortur żądło WiN równanie silniejszy i w walce łatwo zgi- 1949 r. zapisał w pamiętniku retorycz- na lubelskim zamku bezpieka wydar- nąć można, ale czy znaczy to, że trzeba ne pytanie: „Czy istnieją jakieś granice ła z „Babinicza” tajemnicę. Wzięli go Wzorem lat okupacji, działacze podziemia starali się reprezentować na swoim skwapliwie korzystać z rzucanych przez dla bezdusznych i krwawych zapędów ze sobą do Dąbrówki, żeby wyciągnął terenie legalne władze polskie. Nie wahali się likwidować szczególnie aktyw- wroga ochłapów łaski? Łaski podstęp- komunizmu? Na podbój świata wyru- „Uskoka” z kryjówki. nej? Zważajmy na to, by takie słowa jak: sza żądna krwi i władzy barbarzyńska Wieczorem 21 kwietnia 1949 r. nych przedstawicieli reżimu komunistycznego Polska, Polak, Honor, Wolność nie po- hołota. Hołota zwycięża. Przeciwni- „Babinicz” stał wśród żołnierzy KBW zostały pustymi dźwiękami”. cy legli. Dokoła morze krwi. Hołota przed bunkrem Brońskiego. Nogi spu- uchwyciła władzę nad światem”. chły mu od bicia i moczenia w lodo- Coraz trudniej walczyć watej wodzie tak, że nie mógł się na Rozbicie większości ugrupowań Obława nich utrzymać. Próbuje jeszcze raz: partyzanckich zimą z 1946 na 1947 r. Schwytanie „Uskoka” było traktowane „Zdzichu, wyjdź! Tak będzie lepiej!” oraz nasilający się terror skłoniły wie- przez lubelskie UB za sprawę najwyższej – przekonuje swego przyjaciela. lu zmęczonych leśnym życiem par- wagi. Bezpośrednie działania przeciw nie- „Chodź, Zdzichu, inaczej cię zabiją” tyzantów do ujawnienia się w czasie mu prowadziła placówka w Lubartowie. – woła jeszcze, ponaglany przez do- „akcji amnestyjnej”. „Uskok” pozostał Pętla wokół ostatniego dowódcy pod- wódcę obławy, por. Mieczysława Sma- w konspiracji, co więcej, jesienią po ziemnych sił zbrojnych w Lubelskiem się gę. Z bunkra odpowiada im głucha ci- wyjeździe „Zapory” – już w stopniu zacieśniała. W nocy z 2 na 3 kwietnia sza. Ubowcy nie bawiliby się tak długo kapitana – objął komendę nad wszyst- 1949 r. bezpieka była – w wyniku zdra- z „Uskokiem”, gdyby nie rozkaz: „Do- kimi oddziałami WiN działającymi na dy – o krok od ujęcia Brońskiego i do- starczyć żywego!”. W końcu decydują północ od Lublina. wódców podległych mu grup Stanisława się zrobić podkop do kryjówki. Realistycznie oceniając rzeczywi- Kuchciewicza „Wiktora” i Edwarda Ta- W wierszu „Niewolnictwo” – inspi- stość, nie wierzył już w możliwość raszkiewicza „Żelaznego”. rowanym poematem „Maraton” Kor- Kierownictwo PUBP w Tarnowie (od lewej): zbrojnego wywalczenia niepodległości. „Uskok”, „Wiktor” i „Żelazny” zo- nela Ujejskiego z 1845 r. – Broński kierownik Michał Korga, zastępca kierownika Obserwował sytuację międzynarodową stali otoczeni w kolonii Łuszczów, pisał: Julian Świątek, „sowietnik” Lew Sobolew i ze smutkiem konstatował: „Odnosi gdzie mieli się spotkać wszyscy do- […] fot. IPN się przykre wrażenie, że Amerykanie wódcy podlegli Brońskiemu, a więc a kto chce być wolnym i Anglicy jeszcze za mało znają So- także „Strzała” i Józef Franczak „La- i prawe ma serce wietów. Aby poznanie nie nastąpiło luś”. „Żelazny” wspominał tamtą noc: niech walczy, niech cierpi za późno”. „Tymczasem w Polsce co- „Zostaliśmy otoczeni o godzinie 4-tej choćby w poniewierce raz trudniej jest walczyć […]. Trzeba rano przez batalion KBW i UB, którzy niech ducha pokrzepi się ograniczyć do samej tylko kwestii wyłamawszy drzwi weszli do budynku, myślą o przyszłości przetrwania. A więc nic nie robić, który był murowany i piętrowy. Tutaj niech czoła nie zniży tylko czekać jakichś zmian” – pisał pierwszych z nich położyliśmy z bro- w podłej służalczości w kwietniu 1948 r. Nie zamierzał się ni, potem rzuciliśmy przez okna do- […] poddawać. Podzielił swój oddział na okoła budynku 5 granatów i wyskoczy- Otoczony, bez możliwości ucieczki, mniejsze patrole – małej grupie łatwiej liśmy przez tylne okno. Tylko dzięki „Uskok” nie zamierzał się poddać. Jak było się ukryć, łatwiej też mogła się Opatrzności Bożej i ciemności nocnej większość dowódców podziemia był Jan Jandziś wyżywić. Ruchliwe kilkuosobowe pa- udało nam się wycofać bez strat”. zdania, że komunistyczny sąd nie ma fot. IPN trole wymykały się obławom, jednak Miesiąc później 1 maja Broński się- prawa wydać na niego wyroku. To oni, Michał Wenklar „Uskok” musiał pogodzić się z coraz gnął ostatni raz po pamiętnik i zapisał: żołnierze podziemia, reprezentowali dłuższą listą ofiar – jego podwładni gi- „Polska tonie w czerwonej powodzi… Wolną Polskę i w jej imieniu zwalcza- ałopolska była rejonem, w którym wizja Zrzeszenia „WiN” jako nęli w zasadzkach lub wpadali w ręce Toniemy, a nadzieja, której się chwyta- li narzucony siłą reżim. Po dziesięciu organizacji o charakterze cywilno-politycznym została w dużej NKWD i UB. Broński urządził się ze my, jest przysłowiową brzytwą”. latach walki, w nocy z 21 na 22 maja mierze zrealizowana. Nie powstały tam większe oddziały par- swoją kwaterą w niewidocznym, bo Obławę na Brońskiego sprowadził 1949 r., rozerwał się w swoim bunkrze tyzanckie, a ewentualne akcje zbrojne mające na celu ochronę wykopanym pod klepiskiem stodoły jeden z najbardziej zaufanych towarzy- granatem. organizacjiM – w tym likwidacje funkcjonariuszy UB – były wykonywane przez kilkuosobowe grupy nazywane oddziałami samoobrony lub oddziałami osłony. odnotowali 240 straconych i poległych dano we wsiach. W ich okolicach, na na pozostałych, obserwując reakcję Przeciw bezpiece w walce z oddziałem. Do tego trzeba polach, w lasach partyzanci toczyli To ostrożne, dwójkarskie działanie Przy Rejonie Wschodnim Okręgu Krakowskiego WiN, obejmującym powiaty dodać wykonane wyroki na konfiden- bój o przetrwanie. »Huzara« spowodowało, że agentura tarnowski, brzeski, bocheński i dąbrowski, oddziałem takim dowodził Jan Jandziś tach aparatu terroru. Zbrojne siły komunistów penetrowa- nasza zaczynała również wzajemnie „Sosna”. W 1946 r. dwukrotnie organizował akcje likwidacyjne szczególnie niebez- Latem 1947 r. bezpieka zorgani- ły lasy, intensywnie szukały „Huzara” się podejrzewać, co wymagało do- piecznych przedstawicieli aparatu represji. Pierwszym z nich był ppor. Julian Świą- zowała wielką operację „M[łot]”. Jej i jego podkomendnych, ostrzeliwały datkowych kombinacji, by się mię- tek, pełniący obowiązki zastępcy kierownika tarnowskiego PUBP. Odpowiadał on celem była likwidacja 6. Brygady Wi- niewielkie pododdziały, przygotowy- dzy sobą rozszyfrowali. Trzeba było m.in. za aresztowania kilkunastoletnich chłopców z organizacji „Związek Obroń- leńskiej, a ponieważ sama nie dawała wały zasadzki. Sporządzano i realizo- znaleźć inne sposoby wzbudzenia ców Ojczyzny” oraz za zabicie byłego żołnierza AK. W jego posiadaniu miała się rady, włączyła do działania wszystkie wano coraz to nowe plany likwidacji. zaufania »Huzara«” – relacjonowali też znajdować lista byłych akowców przeznaczonych do aresztowania. Ta ostatnia możliwe siły. Operacja miała trwać Bez „pożądanych rezultatów” – jak oficerowie MBP. informacja przeważyła szalę: „Sosna” otrzymał rozkaz wykonania wyroku śmierci. miesiąc (od maja do czerwca), w re- meldowano MBP w 1950 r. 28 marca 1946 r. Jandziś z dwoma żołnierzami zaczaił się przed domem Świątka. zultacie przedłużyła się do września. Pod koniec 1951 r. powołano Aż do ofiary życia mego Kiedy funkcjonariusz UB wyszedł, w jego kierunku padły dwa celne strzały. Tylko w pierwszej jej fazie zaanga- specjalną Grupę Operacyjną „Na- Po wielu miesiącach starań ze stro- żowano: Wojska Bezpieczeństwa rew”, której celem była likwidacja ny bezpieki i oczekiwania na odpo- Śmierć „sowietnika” Wewnętrznego z Białegostoku – 350 wszystkich oddziałów na terenie wo- wiedni moment zaproponowano Ka- W poszczególnych urzędach bezpieczeństwa publicznego kluczową rolę, obok for- żołnierzy, WBW z Lublina – 250 żoł- jewództwa białostockiego. Tylko w li- mieńskiemu i kilku pozostałym przy malnego kierownictwa, pełnili przedstawiciele NKWD, sowieccy doradcy nazywani nierzy, WBW z Warszawy – 270 żoł- stopadzie przeprowadziła ona sześć nim żołnierzom przerzut na Zachód. instruktorami lub „sowietnikami”. W tarnowskim PUBP takim „sowietnikiem” był nierzy, wydzielony pułk LWP – 600 operacji, pięć akcji specjalnych, dwa- W ten sposób w październiku 1952 r. kpt. Lew Sobolew. Uczył on funkcjonariuszy UB znanych w NKWD metod werbo- żołnierzy. I oczywiście stałych „tro- dzieścia zasadzek (w tym przeciwko trafił on do Warszawy, gdzie został wania agentów, zachęcał do stosowania tortur podczas przesłuchań oraz dbał, by picieli”: UB, MO i ich konfidentów, oddziałowi Kamieńskiego). W maju aresztowany. sowieccy żołnierze dopuszczający się kradzieży, morderstw i gwałtów nie ponosili ORMO, działaczy PPR. Nie osiągnię- 1952 r. rozbito pododdział st. sierż. Po miesiącach brutalnego śledz- za to odpowiedzialności. To na jego polecenie polano benzyną i przypalano stopy to jednak zamierzonych skutków, Adama Ratyńca „Lamparta”. Jedno- twa, 26 marca 1953 r., Wojskowy aresztowanemu latem 1946 r. żołnierzowi lokalnego podziemia. Kiedy rejonowe kie- więc przedłużono operację, nadając cześnie prowadzono operację pod Sąd Rejonowy w Warszawie skazał rownictwo Zrzeszenia uzyskało informację, że Sobolew szykuje się do aresztowań jej kryptonim „M[łot]-2”. Ta z kolei kryptonimem „Cezary” z fikcyjną go na karę śmierci. Wyrok i pokazo- wśród działaczy WiN, wydano na niego wyrok śmierci, którego wykonaniem miał trwała do grudnia 1947 r., efekt był V Komendą WiN. wy charakter procesu w Łapach miał się zająć oddział „Sosny”. Ten poprosił o przydzielenie mu ludzi spoza miasta, by taki sam. Represje jednak nasilano. Dotarcie do Kamieńskiego po- być demonstracją władzy rządzących nie narażać znanych już w Tarnowie członków swojego oddziału. Najpierw otrzymał „»Nasi« jeszcze trzymają się, znowu przez agenturę zajęło bezpiece nie- i przestrogą dla społeczeństwa. I był do dyspozycji kilkuosobową grupę z placówki WiN w Szerzynach, która nie była wojsko jechało na obławę – na »Hu- mal dziesięć miesięcy. Niełatwo też – demonstracją zdrady komunistów jednak przygotowana do wykonania takiego zadania. Wówczas Jandziś skontaktował zara«, za Ciechanowcem przeczesy- jej było zdobyć zaufanie kapitana. oraz odwagi, nieugiętości i wier- się z grupą Mieczysława Cielochy „Sprytnego” z Woli Rzędzińskiej. 10 września 1946 wano lasy, nad Narwią znów krążyły Był podejrzliwy i skrupulatny w za- ności Ojczyźnie ich ofiar. Za to r. na tarnowskim placu Burek „Sosna” wskazał Sobolewa „Sprytnemu”, a ten wraz samoloty wojskowe, do Mazowiecka dawaniu pytań. „Każdego agenta 11 października 2007 r. prezydent RP ze Stanisławem Zauchą „Olszą” wykonał wyrok. Następnie winowcy się wycofali, co znowu wieźli samochodami milicjan- wypytywał o ludzi, o działalność. pośmiertnie uhonorował Kazimierza ułatwili im tarnowianie, przepuszczając przez tłum handlujących na placu. Dali tym tów zabitych koło Lizy, KBW znowu Szukał sprzeczności. W rozmowie Kamieńskiego Krzyżem Wielkim Or- samym wyraz poparcia dla żołnierzy podziemia i przeprowadzanych przez nich akcji blokuje Bug” – półszeptem rozpowia- z jednym agentem rzucał podejrzenia deru Odrodzenia Polski. likwidacji lokalnych symboli sowieckiej dominacji. XII ŻoŁnierze WyklĘci

wolne wybory będą szansą na zakończe- chliwych kilkunastoosobowych oddzia- nie komunistycznego bezprawia. Zmia- łów zbrojnych na obszarze od powiatu Naszym lasem ny uosabiał premier Rządu RP Stani- lubartowskiego i Zamojszczyzny po sław Mikołajczyk. Dlatego latem 1945 r. powiat tarnobrzeski i wschodnią Kielec- wiele oddziałów zaprzestało walki zbroj- czyznę. Wkrótce „Zapora” miał już pod nej, licząc na szansę jawnej działalności. bronią około 200 żołnierzy. była polska wieś... „Dzisiaj społeczeństwo oczekuje od prem. Mikołajczyka osłony żołnierzy Gloria victis b. AK przed sowiecką i polską służbą Do legendy przeszły potyczki i zwy- Za spadochronowy skok do okupowanego kraju i walkę o niepodległość władze Rzeczypospolitej nagrodziły Hieronima Dekutow- bezpieczeństwa. Społeczeństwo musi cięskie starcia zgrupowania „Zapory” skiego awansem oficerskim, Krzyżem Walecznych, a po latach Orderem Virtuti Militari. Komuniści odpłacili po swojemu – w be- żądać sprawiedliwości i uznania dla z UB i KBW oraz wypadowe rajdy stialskim śledztwie wybili mu zęby, połamali nogi i ręce. W końcu – zamordowali b. AK” – pisał Delegat Sił Zbrojnych partyzanckie. Wiosną i latem 1946 r. Jan Rzepecki. Stalin jednak nie pozwo- w skład zgrupowania „Zapory” wcho- dziło jedenaście oddziałów partyzanc- kich. Podobnie jak za czasów okupacji niemieckiej Dekutowski bezwzględnie zwalczał przejawy współpracy z reżi- mem. Podstawą ich działalności było wsparcie ludności miejscowej. Celnie to ujął jeden z żołnierzy „Zapory” Zbi- gniew Matysiak „Kowboj”: „Nie ma lasów w Lubelszczyźnie. Naszym lasem była polska wieś i polski chłop”. Sfałszowane wybory utwierdziły dominację komunistów i satelicki cha- rakter państwa. Powstały warunki dla pełnego podporządkowania społeczeń- stwa, całkowitej likwidacji opozycji nie- podległościowej. „Zapora” próbował doprowadzić do ujawnienia swoich żołnierzy, o ile będą mieli zagwaran- towane bezpieczeństwo. W czerwcu Oddział Hieronima Dekutowskiego fot. IPN Żołnierze z oddziału Zapory": po prawej Marian Pawełczak 1947 r. również osobiście się ujawnił, " ps. Morwa", obok Zbigniew Sochacki Zbyszek" fot. IPN " " ale zagrożony aresztowaniem podjął Maciej Korkuć 1. kompania 8. pułku piechoty Legio- z Komendą Okręgu AK Lublin objął lił, aby zostały spełnione nadzieje, jakie wraz z kilkoma żołnierzami kolejną nów AK – zapewniał ochronę sztabu dowództwo oddziału samoobrony. wiązano z Mikołajczykiem. próbę przedostania się na Zachód. yśmy go traktowa- okręgu. Wiosną 1945 r. niemal w całym Dowodzone przez „Zaporę” oddzia- Okazało się jednak, że wyjazd był zor- li jak ojca, jeszcze Wkroczenie Armii Czerwonej szyb- kraju doszło do swoistej ofensywy ły zostały rozformowane na przełomie ganizowaną przez UB prowokacją. lepiej chyba. Po- ko okazało się nową formą okupacji. podziemia niepodległościowego. Jedną sierpnia i września 1945 r., jednak on Wszystkich aresztowano na punkcie szlibyśmy za nim „Jedna krew jeszcze nie oschła, a druga z głośniejszych akcji „Zapory” było sam wraz z podkomendnymi w dalszym przerzutowym w Nysie we wrześniu „Mw ogień” – opowiadał po latach jeden już zaczęła się lać. Bo [Rosjanie] już za- wykonane wspólnie z oddziałami „Pod- ciągu musiał się ukrywać. W październi- 1947 r. „Zapora” był torturowany i mę- z jego podkomendnych. Był idealnym częli aresztować. Mieli gotowe listy, wie- kowy” i „Mata” zajęcie Janowa Lubel- ku 1945 r. podjął próby przedarcia się czony w więzieniu MBP na warszaw- przykładem tego, że wolna Polska była dzieli co i jak. […] Jak już NKWD we- skiego (27 kwietnia 1945 r.). Partyzanci na Zachód na czele najbardziej poszu- skim Mokotowie aż do lipca 1948 r. państwem dla wszystkich. Syn blacharza szło to przecież zaczęło masowo łapać, zdobyli posterunek milicji, więzienie kiwanych przez UB żołnierzy. Udało się Siedmiokrotnie skazany na karę śmier- spod Tarnobrzega, Jana Dekutowskiego, rozstrzeliwać” – mówiła podkomendna UB, zaatakowali kwatery sowieckich jemu i grupie podkomendnych dotrzeć ci na początku 1949 r. próbował zor- najmłodszy z dziewięciorga rodzeństwa Dekutowskiego Izabela Kochanowska instruktorów NKWD. Wykonali wy- do Pragi, ale dokonane przez Czechów ganizować ucieczkę z więzienia. Wraz urodził się w 1918 r. Miał zaledwie kilka „Błyskawica”. Jak wspominał jeden rok śmierci na jednym z ubowców. aresztowania kilku uczestników wypra- z wtajemniczonymi współwięźniami lat, kiedy na wojnie polsko-bolszewickiej z ubowców, „nasycenie wojsk [sowiec- Likwidacje bezpieki miały być aktem wy zmusiły go do powrotu do Polski. mozolnie wyskrobywał w suficie otwór poległ jeden z jego starszych braci. W wol- kich] było tak olbrzymie, że oni [akow- sprawiedliwości, ale też ostrzeżeniem Jesienią 1945 r., kiedy na bazie kadr prowadzący na dach budynku więzie- nej Polsce młody Dekutowski ukończył cy] nie mieli nawet możliwości, jak to dla innych funkcjonariuszy. „Człowiek AK-DSZ powstało Zrzeszenie „Wolność nia. Cała akcja została udaremniona tarnobrzeskie Gimnazjum i Liceum. się mówi, kichnąć głośno, bo zlikwido- szedł z przekonaniem, że ten człowiek i Niezawisłość”, Dekutowskiego mia- przez donos przebywającego w celi Związał się z harcerstwem, działał w So- wano by ich fizycznie. […] Każda wio- tyle zła uczynił drugim, że nie mógł nowano dowódcą dywersji i oddziałów więźnia kryminalisty. dalicji Mariańskiej. Maturę zdał w 1939 r. ska był pełna wojsk armii radzieckiej”. być w stosunku do niego miękkim” – partyzanckich Inspektoratu WiN Lu- „Zapora” został karnie osadzony Zamierzał rozpocząć studia, ale uznał, że Nakazano więc demobilizację żoł- mówił o likwidowaniu ubowców Bogu- blin z zadaniami realizacji zadań zwią- w karcerze. Ponownie był poddawany czas wymaga innego egzaminu dojrzało- nierzy z oddziałów partyzanckich. mił Adamski „Tygrys”. zanych z czynną samoobroną nie tylko bestialskim torturom. Wkrótce potem ści. Zgłosił się do wojska na ochotnika. Po Dekutowski swój oddział rozwiązał, na Lubelszczyźnie, ale także w woje- – 7 marca 1949 r. – został zamordowa- kampanii wrześniowej przedostał się do ale już po kilku miesiącach wobec bez- Major „Zapora” wództwach sąsiednich – rzeszowskim ny w budynkach tego samego więzie- Francji i walczył w jej obronie. Potem już względności sowieckich akcji pacyfika- Z 1 czerwca 1945 r. „Zapora” został i kieleckim. Działał przy pomocy ru- nia. Rodzinie nigdy nie wydano ciała. w Anglii z wyróżnieniem ukończył Szkołę cyjnych konieczny był powrót do lasu. mianowany przez komendę lubelskie- Dodatek przygotowany przez IPN przy wsparciu Podchorążych Piechoty. „Właściwie jedyne miejsce, gdzie było go Inspektoratu Delegatury Sił Zbroj- Stowarzyszenia Społeczno-Kombatanckiego Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” Mógł pozostać żołnierzem regular- jakieś bezpieczeństwo, to było w od- nych dowódcą wszystkich oddziałów nej armii, ale wiosną 1942 r. zgłosił się dziale [partyzanckim]” – dodawała Ko- partyzanckich na tym terenie. Jedno- Redakcja: do służby w trudniejszych warunkach chanowska „Błyskawica”. Jednocześnie cześnie otrzymał awans na majora. Filip Musiał i Michał Wenklar (IPN), Katarzyna Rzuczkowska („GP”) w szeregach formacji specjalnej – cicho- chodziło o złamanie atmosfery bezkar- Po utworzeniu Tymczasowego Rządu ciemnych. Przeszedł specjalne szkolenia ności bezpieki i NKWD. Na począt- Jedności Narodowej wielu ludzi uwierzy- Projekt i łamanie: dywersyjne. We wrześniu 1943 r., do- ku 1945 r. „Zapora” w porozumieniu ło, że obiecane przez Stalina i Zachód Mariusz Troliński („GP”) kładnie w 4. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, został zrzucony do kraju. Miał 25 lat, kiedy objął funkcję sze- fa Kedywu w Inspektoracie Rejonowym „Zeszyty Historyczne WiN-u” AK Lublin-Puławy. Kiedy przybył do w ostatnich numerach m.in.: oddziału, ludzie byli zaskoczeni. Nie wy- „Za linię Curzona” – ewakuacja oddziałów AK z Okręgów glądał na komandosa. „Taki nieduży, nie- Nowogródek i Wilno oraz Inspektoratu Grodno Okręgu Białystok pozorny, szczuplutki” – mówił Marian w latach 1944–1946 Pawełczak „Morwa”. Szybko jednak dał Rozbicie aresztu PUBP w Tarnobrzegu – 2 listopada 1944 r. się poznać jako solidny dowódca. „Bar- Oddział samoobrony Placówki WiN Tarnów dzo opanowany, bardzo spokojny, bar- Instrukcje i wytyczne pracy operacyjnej przeciwko Kościołowi dzo zrównoważony. Z miejsca nabrałem katolickiemu w latach 1945–1956. Wybór dokumentów do niego pełnego zaufania” – wspominał Operacja „Lawina” – raporty funkcjonariusza MBP Henryka Bogumił Adamski „Tygrys”. Osobiście Wendrowskiego uczestniczył w kilkudziesięciu akcjach Wskazówki do pracy operacyjnej przeciw podziemiu. zbrojnych oddziału. W jednym ze starć Z materiałów szkoleniowych MBP z Niemcami został ranny. Karał zdrajców www.zhwin.pl i konfidentów, zwalczał niemieckie pró- [email protected] „Zeszyty Historyczne WiN-u” w sprzedaży wysyłkowej, zamówienia prosimy by kolonizacji Zamojszczyzny. kierować na adres: Zarząd Obszaru Południowego WiN Nowa okupacja skr. poczt. 28 30-960 Kraków W czasie realizacji akcji „Burza” na lub Lubelszczyźnie jego oddział – jako [email protected]