ISSN - 2081-3740

Działa od 14 czerwca 1945 r. - dwumiesięcznik - premiery „Halki” Stanisława Moniuszki, wrzesień/październik 2010 / nr 4 / pierwszego spektaklu operowego po wojnie

Zaczynamy nowy sezon - str. 2 „Carmina burana” w katowickim Spodku - str. 3 Noc w Operze - str. 4 OperaGRA odsłona druga - str. 5

65 lat Opery Śląskiej - str. 6-7 Niezwykła Łucja z rakietą tenisową - str. 8 Tu jest najwspanialsza publiczność - str. 9

Rozmowa z Ludmiłą Jamą-Voigt i Klausem Voigt - str. 10 Zawsze z bytomskim zepołem - str. 11

Carmina burana Carla Orffa strona 2 café

Zaczynamy nowy sezon W piątek, 3 września 2010 roku w przededniu 91 urodzin zmarł Z Tadeuszem Serafinem, dyrektorem naczelnym i artystycznym w Warszawie Opery Śląskiej w Bytomiu rozmawia Regina Gowarzewska Miniony sezon był dla Opery Śląskiej bardzo BOGDAN PAPROCKI intensywny. Czy udało się panu po nim odpo- cząć podczas przerwy wakacyjnej? Moim urlopem był wyjazd na koncerty do śpiewak natchniony, Portugalii, z Orquestra do Norte w Porto, z którą współpracuję już od lat. Potem poleciałem jeszcze który porywał i wzruszał. na tygodniowe wczasy w Turcji. Miesiące letnie spędziłem jednak głównie w pracy. Jeden z największych polskich tenorów nie tylko na- Opera Śląska skończyła właśnie 65 lat. Jak szych czasów, wybitny artysta sztuki operowej XX świętowany był ten jubileusz? wieku oklaskiwany na scenach ponad 40 krajów, już Miniony sezon był czasem wielkich, muzycznych wydarzeń. Przygotowywaliśmy koncerty, spekta- za życia stał się legendą: fenomen długowieczności kle premierowe i mega widowiska. Te ostatnie, to i wokalnego mistrzostwa oddany bez reszty sztuce chociażby „Carmina burana” Carla Orffa w war- Zakrzewski Tomasz fot. w służbie kultury narodowej. szawskiej Sali Kongresowej, „Tannhäuser” Ryszar- da Wagnera w hali Elektrociepłowni Szombierki Premiery to nie jedyne atrakcje nowego sezonu. Urodzony 23 września 1919 roku w Toruniu rozpoczął czy „Nabucco” Giuseppe Verdiego w bytomskich Oczywiście, nie zabraknie plenerów. „Halkę” karierę sceniczną w Operze Śląskiej historycznym de- Dolomitach. Kulminacja obchodów przypadła na Stanisława Moniuszki pokażemy w chorzowskim premierowy spektakl „Strasznego dworu” Stani- Skansenie. Planujemy również powtórkę w Wiśle. biutem 23 listopada 1946 roku (w roli Alfreda w pa- sława Moniuszki, w reżyserii Wiesława Ochmana Podczas „Bytomskiej Nocy Świętojańskiej” zapre- miętnej premierze „Traviaty”). i z udziałem tak znakomitych solistów młodego po- zentujemy „Straszny dwór”. Impreza ta odbędzie kolenia, jak Arnold Rutkowski czy Adam Szerszeń. się z okazji przejęcia przez Polską przewodnictwa To na scenie bytomskiej rozkwitł Jego wielki talent, Zebraliśmy znakomite recenzje. Potem „Straszny w Unii Europejskiej. Przygotujemy też koncert uwieńczony kolekcją wybitnych kreacji, a wkrótce tytu- dwór” pokazaliśmy także w formie widowiska z udziałem artystów węgierskich. Myślimy również łem I polskiego tenora. plenerowego, w katowickim Parku Kościuszki, 14 o nowym widowisku w Szombierkach, prowadzo- czerwca, dokładnie w dniu 65-lecia od pierwszej, ne są rozmowy co do tytułu. Ponadto, oczywiście: historycznej „Halki”, pokazanej przez zespół Opery wznowienia, koncerty, recitale. Od roku 1960 związany na stałe z Teatrem Wielkim Śląskiej pod wodzą Adama Didura w 1945 roku. w Warszawie, był i czuł się zawsze honorowym arty- A co z od dawna już planowanym remontem stą Opery Śląskiej, gdzie obchodził kolejne jubileusze, Po takiej premierze trudno jest jeszcze czymś Opery Śląskiej? w tym i najbardziej pamiętny - sprzed roku: 90. rocznicy zaskoczyć melomanów. Jakie więc wydarzenia za- Zaczął się już, chociaż na razie go nie widać. urodzin i 70. lecia działalności artystycznej, gdy po raz planowane są na właśnie zaczynający się sezon? To remont klatki schodowej i częściowo zaplecza. Rok jubileuszowy trwa nadal. Obchody planu- Generalne prace odkładane są z powodu braku ostatni wystąpił na scenie. jemy zakończyć 27 listopada, spektaklem „Halki”, środków finansowych… a dyrygować będzie jeden z najbardziej uznanych Żegnamy Cię, Najdroższy Panie Bogdanie, przepełnieni polskich dyrygentów, Antoni Wicherek. Co do no- No ale przecież wicemarszałek województwa głębokim smutkiem, ale i wdzięcznością za wszystkie wego sezonu to nieoficjalnie, rozpoczęliśmy go już śląskiego oficjalnie, podczas gali jubileuszowej, Twe lata oddane Operze Śląskiej: od pierwszego wystę- w sierpniu – pasmem festiwalowym. Najpierw go- obiecał. ściliśmy na Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. Tak duży remont jest inwestycją kilkuletnią. pu – po ostatni, który okazał się pożegnalnym z bytom- Na początku września pojawiliśmy się w Żarnow- Samo zamknięcie sceny głównej planujemy ską sceną i wielbiącą Cię śląską publicznością. cu na Polskim Festiwalu Narodowym, a koniec w przyszłym sezonie. Mamy nadzieję, że wszystko miesiąca to Festiwal im. Adama Didura w Sanoku. się uda i scena będzie wreszcie doposażona pod Cześć Twoim zasługom i pamięci. Oficjalnie jednak sezon zaczynamy 19 września, względem technicznym. Nasz teatr, w tej kwestii, „Strasznym dworem”. Myślę, że nie zawiedziemy drepcze ciągle z tyłu. Inne zespoły operowe są już oczekiwań melomanów. po remoncie siedziby, albo też, jak Opera Krakow- Dyrekcja i Zespoły Opery Śląskiej w Bytomiu. ska, mają nowe budynki. A my, nie dość że nie Jakie premiery zaplanowane zostały na ten sezon? mamy porządnego zascenia czy zapadni, to do tego Chcemy, żeby każdy w naszym repertuarze jeszcze mamy przestarzały park oświetleniowy. znalazł coś dla siebie. Dlatego też pierwszą premie- rą sezonu będzie musical „Phantom” Maury’ego Ogrom spraw remontowych spocznie na no- Yestona w reżyserii Daniela Kustosika i pod kie- wym wicedyrektorze naszego teatru. Tymczasem rownictwem muzycznym Andrzeja Knapa. To melomani znają go doskonale, tyle że w innej roli. historia o oszpeconym geniuszu muzycznym, za- W konkursie na stanowisko wicedyrektora star- mieszkującym podziemia Opery Paryskiej. Libret- towało 13 osób, ale rzadko kto prezentował wiedzę to powstało w oparciu o książkę Gastona Lerouxa zarówno o sztuce, jak i biznesie. Wygrał Tadeusz „Upiór w operze”. W prawdzie bardziej znana Leśniczak, którego melomani doskonale znają muzyczna wersja tej historii to musical Andrew z naszej sceny. Miał w końcowym głosowaniu Lloyd Webbera, ale gwarantuję, że musical Yesto- zdecydowaną większość. Jest wieloletnim naszym na jest równie piękny. Na zakończenie sezonu pla- solistą, świetnym basem o wielkich osiągnięciach. nujemy prawdziwą bombę, co z pewnością ucieszy Finanse i technika jednak nie są mu obce. Za- wielbicieli opery romantycznej i muzyki Giuseppe nim ukończył poznańską Akademię Muzyczną Verdiego. Będzie to „Don Carlos” w reżyserii Wal- uczył się w Technikum Melioracji i Budownictwa demara Zawodzińskiego, z ruchem scenicznym Wodnego w Poznaniu. Przez szereg lat był także

i choreografią Janiny Niesobskiej i pod moim kie- kierownikiem zespołu agentów w jednej z najwięk- Zakrzewski Tomasz fot. rownictwem muzycznym. szych firm ubezpieczeniowych. wrzesień /październik 2010 strona 3 „Carmina burana” w katowickim Spodku

To Obędzie wielkie muzyczne wydarzenie.Fortuna! 25 września, z Wrocławia; do tego statyści – grupa alpinistów, ju- rola wokalno-aktorska”. Kierownictwo muzyczne nad o godz. 19.00 serdecznie zapraszamy do popularne- docy, tancerze break dance i linoskoczek. Warto także spektaklem sprawuje Tadeusz Serafin, kostiumy przy- go katowickiego Spodka w Katowicach, gdzie Opera nadmienić, iż spektakl „Carmina burana” w reżyserii gotowała Małgorzata Słoniowska, a choreografię Ma- Śląska zaprezentuje arcydzieło Carla Orffa – kantatę Roberta Skolmowskiego zdobył nagrodę artystyczną ciej Prusak. Kierownikiem chóru jest Anna Tarnowska. sceniczną „Carmina burana” w reżyserii Roberta Skol- Marszałka Województwa Śląskiego – „Złota Maska” mowskiego. Impreza dedykowana będzie Kongresowi w kategorii „Przedstawienie roku 2008!” Laureatami Ceny biletów w Spodku: 60 zł, 50 zł, 40 zł, 30 zł. Infor- Kultury Województwa Śląskiego 2010. Patronem me- nagród zostali także twórcy: Robert Skolmowski – za macje i rezerwacja biletów: dialnym spektaklu jest radio RMFClassic. reżyserię i inscenizację, Radosław Dębniak za sceno- www.ticketpro.pl; www.ticketonline.pl; www.ebilet.pl grafię oraz Karina Skrzeszewska w kategorii „najlepsza Po premierze na bytomskiej scenie pisał Marcin Moń- ka w Gazecie Wyborczej: „Znakomita choreograficznie „Carmina burana” (…) udowadnia, że w Operze Ślą- skiej drzemie wielki potencjał.”. Warto teraz sprawdzić, jak będzie wyglądał i brzmiał ten spektakl w niezwy- kłych wnętrzach Spodka. Tego nie można przegapić.

„Carmina burana” to nazwa trzynastowiecznego zbio- ru świeckich pieśni i poezji o tematyce miłosnej, na podstawie których w XX wieku Carl Orff skomponował kantatę sceniczną - utwór na orkiestrę, chór i głosy solowe. Należy on do najpopularniejszych utworów symfonicznych, chętnie słuchanych przez wszystkie pokolenia na całym świecie. Najsłynniejszym fragmen- tem kantaty jest – znana nie tylko melomanom – roz- poczynająca i kończąca utwór pieśń chóru „O Fortuna”. W przedstawieniu udział weźmie ponad 250-osobowy zespół artystyczny: soliści, ogromny chór, liczna orkie- stra, duży zespół baletowy, chór chłopięcy oraz tance- rze Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego fot. Tomasz Zakrzewski Tomasz fot. strona 4 opera café i TO OPEROWO Asystent reżysera, podczas próby do Kierownik techniczny do Dyrektora: spektaklu plenerowego w katowickim - Byłam właśnie w Unii (mając na myśli pokój Parku Kościuszki: działu funduszy strukturalnych). - Czy konie mnie słyszą? Dyrektor: -A kiedy pani wróciła z wyjazdu? Na spotkaniu kierowników: - Pani z urzędu powiedziała, że nie mogą tego Dyrektor do pracowników działu imprez, zrealizować! w związku z reklamą spektaklu „Carmi- - Dlaczego? na burana” w katowickim Spodku: - Cytuję: „Nie mogą i już!” - Myśleć! Pogrzechotać mózgiem i już! Dyrektor: - Pięknie, no to bajabongo po prostu! W gabinecie dyrektora, analizując pro- jekt megawidowiska, dyrektor do głów- Kierownik literacki do kierownika dzia- nej księgowej: łu imprez: - Wiem, wiem, dyscyplina finansów publicz- - Pani biegła za mną tak szybko, nie wiedzia- nych! Od 20. lat mnie pani tym straszy! A… łem kto to. i jeszcze ma pani taką inną fajną kwestię: Dyrektor, z uśmiechem: - Czy chcesz powie- „ja się pod tym nie podpiszę”! dzieć, że Pani za Tobą „lata”?! Główna księgowa: Kierownik literacki: - No wie pan, ale tej używam rzadko! - Pani ma swoje trasy przechodnie – jak każ- da kobieta! Dyrygent na próbie: - Tę frazę pomalujemy cienką linią…. Kierownik literacki na temat fatalnej nawierzchni przed wejściem do teatru: Zastępca kierownika działu imprez do - Kostka brukowa sprzed głównego wejścia akustyka: Opery musi zniknąć. Najlepiej by było, aby ją - Możesz sam przygotować reklamę 30 se- ktoś wykradł. I najprościej! kundową do spotu radiowego? Przecież to żaden problem… Przed konkursem na zastępcę dyrekto- Akustyk: ra Opery. Dyrektor naczelny do radczyni - Jak sam?! A jeżeli nasze gusta się nie po- prawnej: kryją? - Pani nie chce spróbować? Zastępca kierownika: Radczyni: - To tak długo będziemy starali się zgrać, aż - Nie panie dyrektorze, ja kocham swój zawód! się pokryją… Lampert ponownie w „Traviacie” Jego występ w Operze Śląskiej wzbudził wielkie za- interesowanie fanów zespołu PiN. Przybyli na spek- takle z najdalszych zakątków kraju. Nie ukrywali, że pierwszy raz przestąpili progi teatru operowego i… zostali oczarowani. Nie tylko występem An- drzeja Lamperta, swojego idola, ale całym spekta- klem. Postanowili, że będzie to początek ich nowej przygody z operą. Lampert ukończył dwa kierunki studiów. Klasycz- nego śpiewu uczył się w krakowskiej Akademii Muzycznej. Rozrywkowego – w Akademii Muzycz- nej w Katowicach. Dlatego też potrafi odnaleźć się w każdym gatunku. Powraca na bytomską scenę, ponownie jako Alfred w operze G. Verdiego „Traviata”. – Taka miłość może się wydarzyć, mimo upływu lat – mówi o bohate- rach tej opery. – Mam nadzieję, że poprzez swoje występy w operze, uda mi się do tego gatunku przyciągnąć młodzież, moją publiczność koncerto- wą – dodaje Andrzej Lampert. Usłyszymy go 28 i 30 października na scenia Opery Śląskiej. wrzesień /październik 2010 strona 5 Poznajmy się vARIA Najchętniej słucham: opery Pasje pozamuzyczne: książki Shirley Valentine Moja największa zaleta: szybka nauka Już 2 i 3 października (w sobotę o godz.19.00 Moja największa wada: niekończenie rozpoczętych spraw i w niedzielę o godz.17.00) na scenie Opery Ślą- skiej pojawi się Krystyna Janda, w fenomenal- Absolwent katowickiej Akademii Muzycznej. Od 1998 nym monodramie „Shirley Valentine”. Shirley Valentine, która kiedyś miała marzenia roku jest związany z Operą Śląską. Doskonalił swój (chciała zostać stewardessą!), od lat wiedzie warsztat wokalny na kursach mistrzowskich Kałudi Kału- życie kury domowej i żony. Wspomina, przygo- dowa oraz Aleksandra Teligi. W sezonie 2003–2005 pod- towując obiad i popijając wino. Nie ma jednak Imię i nazwisko: Maciej Komandera jął stałą współpracę z Operą Krakowską. Współpracuje dość odwagi, by zacząć realizować swoje dawne Głos: również z wieloma innymi teatrami operowymi w Polsce marzenia. Aż pewnego dnia... Stan cywilny: żonaty i za granicą: Opera Bałtycka w Gdańsku, Opera Nova Znudzona i zahukana żona przy mężu otwarcie wyznaje: „Wiesz, co ja sobie całe życie mówiłam? Znak zodiaku: ryby w Bydgoszczy, Opera Warneńska w Bułgarii, Opera Dzieci dorosną to ja se stąd pójdę. Dzieci dorosły, Wykształcenie: wyższe w Starej Zagorze w Bułgarii, Opera w Konstancie w Ru- a ja, co? Nie ma gdzie iść! A poza tym to wiesz, co Debiut na scenie: Góral w „Halce” Stanisława Moniuszki munii. Pod względem gry aktorskiej swoje umiejętności ludzie mówią? Po czterdziestce to tak jakby już w 1997 r. doskonalił pod okiem Wiesława Ochmana, Laco Adami- wszystko było i nic człowieka nie rajcuje. Tylko, Wymarzona rola: tytułowy Otello Giuseppe Verdiego ka, Roberta Skolmowskiego, Marka Weiss – Grzesińskie- że u mnie to szybciej poszło! Ja to się tak czu- Opera to… moje życie łam jak miałam dwadzieścia pięć!” Pewnego dnia go. Ostatnio pełni także funkcję asystenta reżysera. Wiele decyduje się na szaleństwo. Mając powyżej uszu Śpiewam bo… to kocham koncertuje. małżeńskich powinności, wszystko postana- wia zacząć od nowa. Pragnie się jeszcze cieszyć życiem i, mimo że lat jej nie ubędzie, zamiast mówić: „Boże, mam czterdzieści dwa lata”, woli Śpiewam bo… to moje życie wykrzyknąć: „Shirley, masz dopiero czterdzieści Najchętniej słucham: Mozarta, Czajkowskiego, Edith Piaf, dwa lata, jak to cudownie!” Anny Jantar (łagodność w głosie i piękne teksty) Pasje pozamuzyczne: życie. Miliona egzystencji nie Głos sie zrywo, dusza śpiewo starczy, aby odpowiedzieć na pytanie: o co tu naprawdę Fabuła widowiska osadzona jest w śląskim środo- wisku piłkarskim i opowiada historię wdowy po chodzi? Pasjonuje mnie również medycyna naturalna. czołowym piłkarzu i działaczu Bundesligi. Wdowa Moja największa zaleta: dyskrecja po śmierci męża wraca po latach, w przededniu Moja największa wada: wiara w ludzi Mistrzostw Europy 2012, w swoje rodzinne stro- ny, czyli na Śląsk z zamiarem znalezienia nowe- Absolwentka katowickiej Akademii Muzycznej. Dosko- go męża i wsparcia swoim majątkiem któregoś z miejscowych klubów piłkarskich. Akurat ju- Imię i nazwisko: Aleksandra Stokłosa naliła swoją technikę wokalną na kursach mistrzowskich bileusz 90-lecia obchodzi zasłużony klub Zryw we Włoszech pod kierunkiem Katii Ricciarelli, ale również Głos: sopran Czarny Las, któremu jednak grozi bankructwo podczas kursów w kraju. Od wielu lat współpracuje z wy- i degradacja do niższej ligi. Wdowa trafia na Stan cywilny: zajęty singiel bitnym polskim tenorem Wiesławem Ochmanem, biorąc uroczystości jubileuszowe, a prezes klubu wraz Znak zodiaku: skorpion udział w przygotowywanych przez niego koncertach, z zagranicznym trenerem dokładają wszelkich sta- Wykształcenie: wyższe również akcjach charytatywnych. Będąc, od 1999 roku, rań, aby swój majątek przeznaczyła na ich klub. Debiut na scenie: ...miałam 18 lat...I Chłopiec w „Czaro- Zabrzmią największe hity operetkowe, ale z cał- solistką Opery Śląskiej, kreuje wiele pierwszoplanowych dziejskim flecie” W. A. Mozarta. A tak dorośle, zawodowo - kiem nowym, gwarowym tekstem, które napisał partii. Można ją było oklaskiwać również w: Gliwickim Donna Elwira w „ Don Giovannim”, też Mozarta. Marian Makula, znany ze śląskich felietonów, ka- Teatrze Muzycznym. Szczecińskiej Operze na Zamku, baretów i adaptacji gwarowych „Zemsty” Fredry Wymarzona rola: Idealna partia to taka, w której oprócz Operze Bałtyckiej w Gdańsku, Mazowieckim Teatrze Mu- („Pomsta”) czy „Ożenku” Gogola („Zolyty”). Nowy głosu jest dusza i cały koloryt ludzkości. Myślę, że to Des- zycznym. Artystka występowała w: Belgii, Słowacji, na spektakl wyreżyserował Tomasz Białek. „Głos sie demona. zrywo, dusza śpiewo” będzie można zobaczyć Węgrzech, we Włoszech, w Niemczech, Stanach Zjedno- Opera to… magia na scenie Opery Śląskiej 9 października o godz. czonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii. 17.00 i 10 października, o godz. 16.30.

Nasz konkurs spotkał się ze sporym zaintereso- W piątki, po godz. 11.00, podpowiedzi do py- waniem, dlatego też, wraz z Radiem Katowice tań będzie można znaleźć, słuchając na ante- i gazetą Polska Dziennik Zachodni rozpoczy- nie Radia Katowice audycji „Kulturalny Stylowy OperaGRA namy jej drugą edycję. Zabawa potrwa przez Zawrót Głowy”. Co tydzień, wśród uczestników 4 tygodnie października. Co tydzień, w czwart- zabawy, zostaną rozlosowane zaproszenia do odsłona druga kowym wydaniu Polski Dziennika Zachodnie- Opery Śląskiej i płyty. go pojawi się kupon z pytaniem dotyczącym W minionym sezonie zaproponowaliśmy zaba- repertuaru Opery Śląskiej. Pierwszy z nich zo- Regulamin na: www.opera-slaska.pl wę, którą zorganizowaliśmy ze śląskimi media- stanie wydrukowany 7 października. Kupony mi. Wystarczyło odpowiedzieć na pytanie, by z odpowiedzią należy przesyłać na adres Opera wygrać upominki, a w finale – udział w spekta- Śląska, ul. Moniuszki 21/23,41-902 Bytom, z do- klu Opery Śląskiej, w charakterze statysty. piskiem „OperaGRA”. strona 6 opera café Niech nam żyje „Straszny dwór” 65 lat Opery Śląskiej Premiera nowej inscenizacji „Strasznego dworu” (Miecznik), co publiczność potwierdziła gromkimi Stanisława Moniuszki była kulminacyjnym punk- brawami. tem obchodów jubileuszu 65-lecia Opery Śląskiej. Jednak wszyscy wykonawcy premierowego wie- Przypomnijmy, że to pierwszy zespół, który rozpo- czoru, 5 czerwca, byli serdecznie przyjęci. Wystąpili czął swoją działalność w powojennej Polsce. Pierw- Zakrzewski Tomasz – Zdjęcia również m. in.: Ewelina Szybilska (Hanna), Renata szą premierą była „Halka” Stanisława Moniuszki, Dobosz (Jadwiga), Aleksandra Stokłosa (Cześniko- która odbyła się 14 czerwca 1945 roku na scenie wa), Bogdan Kurowski (Skołuba), Bogdan Desoń Teatru Śląskiego w Katowicach. Misję stworzenia (Damazy) i Paweł Kajzderski (Maciej). opery na Śląsku powierzono Adamowi Didurowi, słynnemu polskiemu basowi, którego wieloletnia Jubileuszowe obchody nie ograniczyły się do pre- kariera wiodła szlakiem najlepszych teatrów opero- mierowego spektaklu. Przygotowano wystawę wych na świecie, z mediolańską La Scalą i nowojor- oraz sympozjum „Adam Didur i narodziny Opery ską Metropolitan na czele. Śląskiej”, w którym odczyty wygłosili: Tadeusz Ki- jonka. Marek Brzeźniak , Magdalena Dziadek i Józef Reżyserię jubileuszowego „Strasznego dwo- Kański. ru” powierzono Wiesławowi Ochmanowi, który w Bytomiu zdobywał pierwsze artystyczne szlify. Dokładnie w 65 lat od historycznej premiery „Halki”, Scenografię zaprojektował Jan Polewka. Rozmach czyli 14 czerwca, „Straszny dwór” można było też choreograficzny to efekt pracy Jarosława Świtały. zobaczyć w formie widowiska plenerowego w ka- Chór przygotowała Anna Tarnowska. Kierownictwo towickim parku Kościuszki. muzyczne nad całością sprawował Tadeusz Serafin. Pomimo niesprzyjającej aury spektakl obejrzało po- W znakomitej obsadzie z całą pewnością wyróżni- nad 2 tysiące osób. li się Arnold Rutkowski (Stefan) i Adam Szerszeń Arnold Rutkowski jako Stefan

„Straszny dwór” w plenerze

Fajerwerki na zakończenie plenerowego spektaklu

List legendy polskiej sceny operowej, Bogdana Paprockiego, z okazji jubileuszu Moja kochana Opero Śląska, Gratuluję Ci wspaniałego jubileuszu 65-lecia!

W moim życiu i życiu artystycznym moich wielkich, wybitnych Przyjaciół odegrałaś niezwykle ważną rolę – nauczyłaś nas sztuki operowej, pozwalając pracować pod okiem wielkich mistrzów: dyrygentów, reżyserów i pedagogów. Byłaś dla nas nie tylko teatrem, ale przede wszystkim prawdziwym domem. Klimat tamtych bytomskich lat, ludzie, których spotkaliśmy u progu naszych karier, umiłowanie śpiewu i sceny pozostały nam na całe nasze życie. Dziś, w dniu Twoich urodzin, Dyrekcji i wszystkim Zespołom Opery życzę wspaniałych dalszych sukcesów, wiernej publiczności, realizacji wszystkich zamierzeń i marzeń. Nade wszystko jednak życzę, by to magiczne miejsce było nadal kuźnią młodych talentów i miejscem, o którym nigdy nie zapomną zdobywając świat. Sto lat, Kochani! Warszawa, czerwiec 2010 r. Wasz Bogdan Paprocki wrzesień /październik 2010 strona 7

z umiłowania polskości. Właśnie to sprawia, że każdy W niezwykle wyrównanej, wokalnie i aktorsko, obsadzie Po premierze napisali z jego pejzaży ma właściwy sobie klimat i nastrój. prawdziwe kreacje stworzyli Arnold Rutkowski jako Ste- Nikt tutaj nie silił się na nowatorstwo czy oryginalność za Adam Czopek, Nasz Dziennik fan i Adam Szerszeń w roli Miecznika. wszelką cenę. Najpopularniejsze arie muszą zabrzmieć (…)Były też optymistyczne deklaracje; przede wszyst- klasycznie, a widownia musi nieustannie odczuwać Przedstawienie ogląda się jak stare malowidło, w którym kim obietnica modernizacji sceny, złożona publicznie krążącego nad sceną ducha polskości, z całym sztafażem nagle dostrzegamy więcej niż nam się dotąd wydawało. przez wicemarszałka województwa śląskiego - Zbyszka tradycji i narodowych symboli. Na szczęście Ochman Skojarzenia podkreśla scenografia Jana Polewki, utrzy- Zaborowskiego. Ta przebudowa jest konieczna, bo choć umiejętnie wyważył proporcje i obok patriotycznych mana w tonacji brązów, rozjaśniona tylko błękitnym stuletni budynek Opery Śląskiej przeszedł już wiele za- wzlotów z wyczuciem wkomponował fragmenty żarto- horyzontem w scenie finałowej. To jak wizyta w dworach biegów odmładzających, najważniejszy remont wciąż bliwe, niestroniące nawet od groteski. naszych przodków, którzy jesienno-zimową porą toczą jeszcze jest przed nim. Najnowszy „Straszny dwór” jest na wskroś polski, ale zwyczajne życie; jest w nim miejsce na miłość i na za- Henryka Wach-Malicka, Polska Dziennik Zachodni oglądany już z perspektywy XXI wieku. Symboliczna bawę, ale też na rozmowy o obowiązkach wobec kraju. scenografia, a wraz z nią nawiązanie do narodowych mitów to całkiem niezła lekcja historii dla najmłodszego pokolenia. Marcin Mońka, Gazeta Wyborcza - Katowice

Wybierając się na przedstawienie, któremu Ochman nadał kształt sceniczny, można być pewnym jednego: spektakl będzie tradycyjny (w najlepszym tego słowa znaczeniu) pod względem formy, a wszystko, co rozegra się na scenie, wierne będzie autorskim didaskaliom i muzyce, z którą reżyser zharmonizował akcję. Widz zasiada na widowni, chcąc poddać się magii teatralnych wizji twórcy. Tak jest i tym razem. Siłą reżyserii są: wierność tradycji, czytelne zawiązanie i przeprowadzenie uknutej przez Cześnikową intrygi, delikatnie zarysowany humor i dynamika scen zbiorowych, a przede wszystkim - utrzymanie polskiego klimatu. Ochman delikatnie maluje poetyckie epizody prezentujące stare obyczaje, obrazy liryczne płynące Renata Dobosz (Jadwiga), Zbigniew Wunsch (Zbigniew), Adam Szerszeń (Miecznik), Arnold Rutkowski (Stefan), Ewelina Szybilska (Hanna). Król Nabucco zdobył Dolomity W Bytomskiej Sportowej Dolinie, już po raz czwarty, tię śpiewał baryton Rafał Songan, w rolę Abigaille wcie- sceną popłynęły w niebo baloniki z ogniem w specjalnych 19 czerwca odbyła się Noc Świętojańska pod patrona- liła się Halina Fulara-Duda, a Zachariasza zaprezentował gondolach. Na reakcję publiczności nie trzeba było czekać, tem Prezydenta Miasta Bytomia. Jacek Greszta. Wystąpili także: Iwona Noszczyk (Fenena), brawa i ogromne wzruszenie, gdy uleciały w przestworza Gigantyczne korki, ogromna ilość samochodów Maciej Komandera (Ismaele), Joanna Kściuczyk-Jędrusik „myśli na skrzydłach złocistych” . Ta interpretacja była i autobusów, nie tylko ze śląską rejestracją. niezwykła. Niebagatelną rolę odegrało Tłumy ludzi, od najmłodszych do najstar- tego wieczoru nagłośnienie i oświetlenie szych. Z krzesełkami, karimatami, kocami, sceny głównej, miejsc akcji oraz wzgórz wy- ciepłymi kurtkami i termosami. 15 tysięcy robiska. Przedstawienie zakończył pokaz osób na stoku narciarskim z uwagą śledziło fajerwerków. – także niezwykły i wyjątko- akcję, wpatrywało się w artystów i słucha- wy, bo zsynchronizowany z taktami muzyki ło pięknych głosów oraz rewelacyjnej mu- Verdiego. zyki. Sukces megawidowiska to znakomite To było przepiękne widowisko, najle- wykonanie oraz niecodzienna oprawa, kil- piej zorganizowane ze wszystkich dotych- ka miejsc akcji, dwupoziomowa scena, pro- czasowych Bytomskich Nocy Świętojań- jekcje na sztucznej chmurze, lasery, pie- skich. Całość przedsięwzięcia reżyserował czołowicie przygotowane dekoracje m.in. Feliks Widera, a choreografię do sceny mury Jerozolimy i naturalnych rozmiarów Rafał Songan (Nabucco) baletowej w przerwie ułożył, współpra- Brama Istar, do tego 30 konnych jeźdźców cujący przy inscenizacji, Henryk Konwiń- i olbrzymie telebimy. (Anna), Zbigniew Wunsch (Arcykapłan), Hubert Miśka ski. Dzięki wsparciu Unii Europejskiej, Urząd Miejski „Nabucco” należy do najsłynniejszych oper świata. (Abdallo), Chór Opery Śląskiej oraz Chór Teatru Muzyczne- w Bytomiu oraz Opera Śląska stworzyli imprezę, która sta- W Operze Śląskiej również zajmuje zaszczytne miejsce, go z Kaliningradu, Orkiestra Opery Śląskiej pod dyrekcją ła się jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych tutaj bowiem 27 lat temu odbyła się prapremiera polska Tadeusza Serafina. W sumie 200 wykonawców. Gościnnie regionu. W przyszłym roku kolejna V Bytomska Noc Świę- tego wyjątkowego dzieła. Spektakl, którego nie trzeba w spektaklu uczestniczyli także artyści Teatru A z Gliwic, tojańska – już teraz serdecznie zapraszamy na „Straszny reklamować, utrzymuje się nieprzerwanie w repertu- Marin Gehras (fletnia pana) oraz zespół perkusyjny pod dwór” Stanisława Moniuszki oraz koncert „Polak Węgier arze. Przedstawienie, które najczęściej prezentowane jest kierunkiem Wojciecha Herzyka. Szczudlarze i wykonawcy dwa bratanki…” – dlaczego właśnie taki? Ponieważ przez Operę na wyjazdach w kraju i zagranicznych tour- trzymający w rękach pochodnie, sceny z dymami i żywym w przyszłym roku Polska przejmuje przewodnictwo ne’e. Zawsze chętnie oglądane jest przez publiczność. ogniem dodały widowisku, już po zapadnięciu zmroku, w Unii Europejskiej z rąk Węgrów. W Dolomitach podziwiać można było wszystko. dodatkowego wymiaru. Kiedy rozbrzmiały pierwsze takty Przede wszystkim - znakomitych artystów - tytułową par- słynnego chóru niewolników „Va pensiero”, ze wzgórza za Krystyna Jankowiak strona 8 opera café WIELCY I NAJWIĘKSI Niezwykła Łucja z rakietą tenisową

Ze sceną pożegnała się w wielkim stylu, 10 grudnia 1978 o ogromnych możliwościach, co pozwalało jej wykony- Stokowacka. Rola ta jest bardzo trudna, zarówno aktor- roku, kreując tytułową rolę w operze „Madama Butterfly” wać z powodzeniem zarówno repertuar przeznaczony sko, jak i wokalnie, ze względu na bardzo długą i pełną Giaccomo Pucciniego. Natalia Stokowacka związała całe dla sopranu koloraturowego, lirycznego, jak i drama- koloratur partię w obrazie siódmym. Za szczególnym swoje życie artystyczne z Operą Śląską, chociaż niepo- tycznego. Z jednej strony kreowała więc heroiny, takie zadowoleniem należy więc odnotować sukces Stokowac- spolity talent i wielka uroda predysponowały ją do tego, jak tytułowa Toska w operze Giacomo Pucciniego czy kiej. Postać Łucji w jej interpretacji tchnęła niekłamanym by podbijać największe sceny. Była częścią legendarnego Leonora w „Trubadurze” Giuseppe Verdiego, a z drugiej wdziękiem, prostotą i naturalnością. Świetne opanowa- bytomskiego kwintetu: Natalia Stokowacka, Krystyna strony uwodziła subtelnymi koloraturami jako Gilda nie trudności wokalnych pozwoliło Stokowackiej na po- Szczepańska, Bogdan Paprocki, Andrzej Hiolski i Antoni w „” Giuseppe Verdiego, Rozyna w „Cyruliku święcenie większej uwagi grze, w wyniku czego śledząc Majak. sewilskim” Gioacchino Rossiniego oraz tytułowej Lakme obraz drugi, mimo woli myślałem o najlepszych wzorach szekspirowskiej Julii, tak jak w obrazie szóstym na- Narodziny gwiazdy suwało się porównanie z tragiczną Ofelią.” Szybko zwerbowano ich do Warszawy. Był to rok Występowała gościnnie w operach w: Warszawie, 1957. Przez pewien czas pracowali w dwóch te- Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Gdańsku atrach operowych, ale trzeba było podjąć decyzję. i Krakowie. Także śpiewała za granicą w: Czechosło- Tylko ona została na Śląsku. wacji, Związku Radzieckim, NRD, Rumunii, Bułgarii, „Byłam wierna sobie. W pewnej mierze zaważyły Indiach i Egipcie. na tej decyzji komplikacje rodzinne. Nie dążyłam do „Natalia Stokowacka, która wykonała kilka wokal- zrobienia kariery za wszelką cenę. Bardziej zależało nych utworów, zaprezentowała unikalny i bogaty mi na spokojnym, harmonijnym, uporządkowanym głos. Jej muzyka posiada głębię. W uczuciowej życiu osobistym. Tu, na Śląsku miałam poczucie interpretacji poruszała się znakomicie w obrębie bezpieczeństwa, ugruntowane zaplecze do dalsze- całej skali, jednak prezentowała wyjątkowy sposób go działania. Warszawa mnie męczyła. Nie chcia- wykorzystania trzeciej, najwyższej oktawy swo- łam zaczynać życia od nowa.” – opowiadała o swej je głosu.” – pisano o niej w „Hindustan Standard” decyzji Stefanii Jagielnickiej, która przeprowadziła w lutym 1956 roku. z nią wywiad dla „Dziennika Zachodniego”. Natalia Stokowacka urodziła się 1 stycznia 1920 Ukochana gwiazda roku w Małogoszczy, w powiecie Jędrzejowskim. Publiczność ją uwielbiała, zarówno za talent, jak Jej ojciec, Stanisław dostał pracę w hucie Gilowice, i sposób zachowania, bezpośredniość i serdeczny więc zabrał rodzinę ze sobą do Sosnowca. Tam, już uśmiech. podczas nauki w Gimnazjum im. Emilii Plater, Na- Przypomnijmy pewną scenę jeszcze słowami Jana talia rozpoczęła nauką śpiewu. Musiała wyróżniać Pierzchały, opisującego to zdarzenie w „Poglądach” się talentem i umiejętnościami, skoro w 1937 roku z 15 listopada 1970 roku. wystąpiła z recitalem przed mikrofonami Polskiego „Podczas jednego z przedstawień „Zemsty nietope- Radia. rza” na scenę spadła burza kwiatów. Młodzi entuzja- „Akompaniował mi początkowo Adam Bryzek, ści opery, wielbiciele pięknego głosu, doskonałego potem Jan Liersz, znany powszechniej jako Jerzy aktorstwa, oryginalnej sztuki wokalnej, reprezen- Harald. Śpiewałam pieśni: Chopina, Moniuszki, Kar- fot. arch. Romana Paszkowskiego towanej przez Natalię Stokowacką, wyrazili hołd jej łowicza, Niewiadomskiego, Żeleńskiego, Noskow- Natalia Stokowacka jako Łucja, tytułowa bohaterka opery „Łucja z Lammermoor” pracy artystycznej, niesłabnącemu talentowi, także skiego.” – tak opowiadała w jednym z wywiadów dla urokowi, jakim darzy słuchaczy niezmiennie.” gazety „Wieczór”. w operze Leo Delibesa czy śmiało sięgała po szczyt kolo- Po zakończeniu kariery, wielokrotnie pojawiała się Wybuch wojny na kilka lat przerwał marzenia o karierze. raturowej biegłości czyli Królową Nocy z „Czarodziejskie- w Operze Śląskiej, podczas galowych koncertów, ale też Już po wyzwoleniu, od stycznia do czerwca 1945 roku, go fletu” Wolfganga Amadeusza Mozarta. Nie stroniła jako juror Ogólnopolskiego Konkursu Wokalistyki Opero- została jednak solistką Śląskiego Teatru Muzycznego też od repertuaru operetkowego. Najbardziej jednak wej im. Adama Didura w Bytomiu. w Katowicach. Zespół ten utworzył Stefan Garda, wybit- ukochała główną bohaterkę opery „Madama Butterfly” Artystka miała jeszcze wielką, życiową pasję – tenis ny baryton. Teatr rozpoczął działalność artystyczną, cho- Pucciniego, którą na scenie śpiewała prawie 100 razy. ziemny. Co ciekawe zaczęła grać dosyć późno. Zachęcił ją ciaż w okolicach Katowic jeszcze trwały walki. Podczas W ciągu 32 lat pracy w Operze Śląskiej wzięła udział mąż, Roman Paszkowski, znany radiowiec – dziennikarz występów Natalia Stokowacka była niezwykle gorąco w 27 premierach, wykonała 36 partii wokalnych. W su- sportowy. Odnosiła wielkie sukcesy w swojej katego- przyjmowana przez słuchaczy. Sława młodej artystki tak mie wystąpiła w 1500 spektaklach. rii wiekowej. Trzy razy była krajową Mistrzynią Polski, się rozeszła po Śląsku. Z dniem 1 listopada 1946 roku Ste- Śmiało można o niej powiedzieć, że była kobietą nie a raz wygrała międzynarodowe Mistrzostwo Polski. Wraz fan Belina-Skupiewski zaangażował ją do zespołu Opery tylko piękną, ale i z wielką klasą. Nikt tak jak ona nie z mężem wygrywali również w mikście. Śląskiej w Bytomiu. Zadebiutowała 21 grudnia 1946 potrafiła nosić kostiumu królowej czy damy. Była wielce Natalia Stokowacka zasłabła właśnie na korcie. To roku, partią Musetty w „Cyganerii” Giaccomo Pucciniego. uzdolniona aktorsko. był wylew. Zmarła 23 marca 1996 roku. Miała 77 lat. Dowód tego można znaleźć w wielu recenzjach, na przy- Pogrzeb odbył się na sosnowieckim cmentarzu przy Sopran bez ograniczeń kład tej z 21 numeru „Odry” z 1960 roku, autorstwa Le- ul. Mireckiego. Prędko okazało się, że jej niezwykły talent postawił ją ona Markiewicza, po premierze „Łucji z Lammermoor”. w szeregu wielkich gwiazd tej sceny. Miała głos „W obsadzie premierowej rolę Łucji kreowała Natalia Regina Gowarzewska wrzesień /październik 2010 strona 9 Z Bytomia w Świat Tu jest najwspanialsza publiczność W 1989 roku do Lwowa przyjechała Maria Fołtyn. Szu- Współpracował z wieloma polskimi teatrami operowy- Ma wyjątkowo bogaty dorobek artystyczny. Zapytany kała młodych talentów, które mogłyby wystąpić podczas mi. Upomniał się też o niego świat: Kammeroper we jednak o najważniejsze momenty kariery, odpowiada festiwalu w Kudowie Zdroju. Ze wszystkich śpiewaków, Wiedniu (Austria), Staatsoper Praha (Czechy), Deutschen bez namysłu. – To 44 zaśpiewane spektakle w medio- których usłyszała na Ukrainie, wybrała jednego, młode- Theater Munchen (Niemcy), Grand Teatro La Fenice (Wło- lańskim Teatro alla Scala, współpraca z wybitnym dy- go basa-barytona, Aleksandra Teligę. Podczas koncertu chy), Madrid Philharmonic (Hiszpania), Royal Theatre of rygentem Danielem Barenboimem i dwie „Złote Maski”, galowego usłyszało go trzech dyrektorów polskich oper Dublin (Irlandia), Teatro Comunale di Bologna (Wło- nagrody, które otrzymałem w Bytomiu na początku swo- i od razu złożyli mu trzy oferty pracy. Wybrał Operę Ślą- chy),Opera Tallin (Estonia), Opera Dortmund (Niemcy), jej kariery – zapewnia. ską w Bytomiu, gdzie zatrudnienie znalazła również jego Teatro alla Scala Mediolan (Włochy), Staatsoper Berlin żona, znakomita pianistka-korepetytor, Halina Teliga. (Niemcy), Teatro Santiago de Chile, Opera Lyon (Francja), Regina Gowarzewska Aleksander Teliga zadebiutował na bytomskiej scenie Gran Teatre del Liceu, Theater Münster (Niemcy), Gran partią Zachariasza w „Nabucco” Giuseppe Verdiego. Za- Teatre del Liceu (Barcelona, Hiszpania). danie miał niełatwe. Nie dość, że to ukochany przez ślą- To lista imponująca, a wszędzie kreował czołowe partie, skich melomanów tytuł to jeszcze spektakl odbywał się przeznaczona na swój głos. Ma jednak swoich ulubionych w ramach inauguracji Konkursu Wokalistyki Operowej operowych bohaterów. To Borys Godunow, tytułowa po- im. Adama Didura. Był to rok 1990. stać w operze Modesta Musorgskiego i Scarpia z „Toski” - Scena Opery Śląskiej ma dla mnie bardzo sentymen- Giacomo Pucciniego. - Lubię śpiewać charakterystyczne talne znaczenie – opowiada Aleksander Teliga. – Stąd role, pełne dramatyzmu i wielowymiarowe. Borys to jest właściwie zaczęła się moja droga na światowe sceny. marzenie każdego basa, a Scarpia to możliwość pokaza- Jest jednak jeszcze jeden powód. Opera Śląska ma bar- nia walorów wokalnych w basowym brzmieniu tej roli – dzo dużo powiązań z Operą Lwowską. Tak historycznych, mówi Aleksander Teliga. tak i teraźniejszych. Gdy przyjechaliśmy do Bytomia, to Artysta bierze również udział w międzynarodowych, na tutejszej scenie pojawiali się jeszcze artyści, którzy po prestiżowych festiwalach, we Francji, na Słowacji, w: wojnie przyjechali ze Lwowa. Właściwie większość ludzi Czechach, Rumunii, Rosji, Irlandii czy Austrii. Ma na w kamienicy, w której zamieszkaliśmy, wywodziła się swoim koncie liczne nagrania dla radia i telewizji w kraju jeszcze z Opery Lwowskiej. i zagranicą oraz płytowe. Nie ukrywa, że dobrze czuje się na scenie Opery Śląskiej, Od 1994 roku jest także dyrektorem Agencji Artystycz- a to w dużej mierze zasługa bytomskiej publiczności, nej „ALEX” w Bytomiu. Zajmuje się również działalno- która potrafi docenić prawdziwych artystów. – Gdy po- ścią pedagogiczną. W 2003r. obronił przewód doktorski wróciłem tutaj, po długiej, bo 15-letniej nieobecności w Akademii Muzycznej w Katowicach, a od 2005r. jest dy- poczułem, jakby tej przerwy nie było. Tak gorąco mnie rektorem Prywatnej Szkoły Operowej „Fabryka Gwiazd”. przyjęto – zapewnia. Szefuje też Europejskiemu Młodzieżowemu Festiwalowi

Szybko doceniono talent artysty również poza Śląskiem. Muzyki Wokalnej „Gloria” w Supraślu . Zakrzewski Tomasz fot. Ponad pół wieku Zza sceny z Operą Śląską

Do pracy w Operze Śląskiej trafił w 1957. Miał wówczas Dzięki pracy w Operze Śląskiej zwiedził praktycznie 18 lat. Najpierw był tapicerem artystyczno-dekoracyjnym. całą Europę, był też w USA i Kanadzie. – Najlepiej pamię- Potem poznawał pracę sceniczną, montaż dekoracji, ob- tam pierwszy wyjazd, jeszcze z dyrektorem Napoleonem sługę urządzeń technicznych i maszynerię teatralną. Siessem, do USA i Kanady. Czasy komunistyczne, trudności – W 1975 roku zostałem głównym brygadzistą sceny z prywatnymi wyjazdami a tu człowiek mógł zobaczyć, jak i na tym stanowisku pracuję do dziś – mówi Eugeniusz wyglądał inny świat – wspomina. Chrzanowski. Do jego obowiązków należy dopilnowanie, Lata spędzone w teatrze to również wiele ciekawych aby spektakl od strony technicznej poszedł sprawnie. znajomości z największymi gwiazdami. Eugeniusz Chrza- – Trzeba odpowiednio ustawić ludzi do wszystkich zmian, nowski wspomina chociażby debiut jednego z najsłynniej- przekazać, co mają robić dalej. Dopilnować, żeby dekoracja szych polskich tenorów, Wiesława Ochmana. Jednak za była nam miejscu, czysta i zadbana. Generalnie to trzeba najwspanialszą postać uważa, nieżyjącą już, Natalię Stoko- dopilnować całej techniki – tłumaczy. wacką. – To była prawdziwa dama. Umiała zachować się Nie ukrywa, że „operowego bakcyla” chwycił od same- zarówno w wielkim świecie, jak i w stosunku do sprzątacz- go początku i nie wyobraża sobie już innej pracy. Pokochał ki czy montażysty. Szanowała ludzi, a była do tego wielką teatr. Doskonale pamięta swoje pierwsze premiery: „Pan artystką – opowiada. – W obecnym pokoleniu artystów, Twardowski”, „Bolesław Śmiały” czy „Bal Maskowy”. Ma też występujących na scenie Opery Śląskiej, przypomina mi ją swoje ulubione spektakle. – Najbardziej lubiłem „Hrabinę” Joanna Kściuczyk-Jędrusik, zachowaniem, grzecznością. i „Traviatę”, w której grali: Ryszard Żaba, Zdzisław Przybysz Każdego darzy szacunkiem. i Sławomir Żerdzicki. Zawsze oglądałem wtedy całe przed- Regina Gowarzewska

fot. Archiwum fot. stawienie – wspomina. strona 10 opera café

Chodzę Nasza perełka Rozmowa z Ludmiłą Jamą-Voigt i Klausem Voigt, bo lubię prezesami zabrzańskiej firmy Voigt

Panią Ludmiłę spotykam od lat na spektaklach niezwykłą formę relaksu. Opery Śląskiej. Kiedy pan po raz pierwszy tu trafił? Wczuwając się w atmosferę Klaus Voigt: Po raz pierwszy do Polski przyjechałem spektakli, przenosimy się w 1990 roku. Przyszła żona zaprosiła mnie właśnie w niezwykły, magiczny świat. wtedy do Opery. Miło spędziłem czas wsłuchując się we Jesteśmy również pasjonata- wspaniałą muzykę operową – nigdy tego nie zapomnę. mi podróży. Poznawanie Opera w Bytomiu jest wyjątkowa. nowych miejsc, odmiennych kultur, nowych smaków spra- Dlaczego muzyka operowa jest panu bliska? wia nam wiele radości. Klaus Voigt: Na takie pytania zwykle trudno udzielić odpowiedzi. Dlaczego lubię muzykę operową? Jeszcze Klaus Voigt: Nie mam tyle miesiąc temu trudno by mi było udzielić jednoznacznej czasu ile bym chciał, jak już odpowiedzi. Teraz pracuje nad kroniką rodzinną. Tak się moja żona wspomniała, złożyło, iż po stronie ojca, siedem generacji wstecz moi praca nasza pochłania wiele krewni byli bardzo aktywni w dziedzinie muzyki. Przy- czasu. W Operze, delektując najmniej 20 moich krewnych było muzykami, poczyna- się sztuką – odpoczywam. jąc już od 1700 roku. Pośród nich byli tenorzy operowi, Od jakiegoś czasu grywam nauczyciele muzyki, sprzedawcy instrumentów czy na- także w golfa a uderzenie wet flecista na dworze cara w Sankt Petersburgu. Kiedy w tą małą piłeczkę jest trud- odkryłem te fakty byłem bardzo zaskoczony. Wierzę, że niejsze niż myślałem. Tak to kwestia genów. Kolejnym interesującym wątkiem jest więc wiele chwil spędzam fakt, iż podczas moich badań nad historią rodziny, na- na łonie natury, szczególnie wiązałem kontakt z krewną, z którą łączyły mnie więzy latem, szlifując swoje umie- cztery generacje wstecz. Opowiedziała mi o swoim ojcu. jętności. Potrafił wyśpiewać wiele arii operowych. Zauważyliśmy, że nasi ojcowi byli niemalże swoimi wiernymi kopiami, Dlaczego wspieracie Pań- chodź nigdy się nie spotkali. Teraz jestem na etapie po- stwo Operę Śląską? szukiwania odpowiedzi na kolejną część mojego pytania. Ludmiła Jama-Voigt: Ope- Muzyka jest mi bliska już od pierwszych lat życia, kiedy ra bytomska jest naszą śląską to mój ojciec śpiewał dla mnie, kiedy byłem jeszcze nie- perełką, którą należy promo- mowlakiem. wać. Jak wiadomo swego prywatne Archiwum fot. czasu zyskała Ona opinię Czy macie państwo jakieś ulubione opery? pierwszej sceny operowej kraju. Jest kuźnią talentów Otrzymała Pani, przyznawaną po raz pierwszy, Klaus Voigt: Moje ulubione opery to „Norma” Bellinie- a talenty należy wspierać. Wiele znakomitości osiągając statuetkę Opery Śląskiej. Jakie to ma dla Pani zna- go i „Nabucco” Verdiego, tak perfekcyjnie prezentowane sukces, pozostawiło w spadku tejże Operze, swe zna- czenie? przez Operę Śląską w Bytomiu mienite nazwiska. My ze swej strony pragniemy pomóc To dla mnie szczególne wyróżnienie. Stałam niezwykle Ludmiła Jama-Voigt: Każdy z wystawianych spektakli w kontynuowaniu tych sukcesów. szczęśliwa na deskach Opery, wśród cudownych arty- ma swój własny urok, każdy zachwyca treścią, strojami, stów i innych osobistości wyróżnianych w kolejnych dekoracjami a przede wszystkim wykonaniem. Dla mnie Klaus Voigt: Kiedy poznałem dyrektora Tadeusza Sera- kategoriach. Niezapomniane przeżycie. Wspierając ar- osobiście takimi dwoma wyróżnionymi tytułami są po- fina od razu się polubiliśmy, nawiązała się przyjaźń. Ma- tystów nie tylko Opery Śląskiej, pragnę pozostawić po dobnie jak u męża – „Nabucco” Verdiego, które powala jąc na uwadze ogrom pracy, jaką wkłada nasz przyjaciel sobie pozytywny ślad, być może znajdując następców. pięknem i przebojowością muzyki oraz przejmującą tre- w prowadzenie i promowanie tej naszej perełki, mam ścią, z sentymentem powracam także do przepięknej, świadomość, iż nasza pomoc jest w stu procentach do- Państwa firma, oprócz Opery, wspiera jeszcze je- pełnej romantyzmu i komedii sztuki Stanisława Mo- brze wykorzystana. Niezmiernie żałuje tylko, iż zaprze- den ważny świat Bytomia, ten sportowy. niuszki – „Strasznego Dworu”. stano corocznych, letnich turnee, poza granicami Polski. Ludmiła Jama-Voigt: Wsparcie bytomskiego hokeja to Jest to strata dla wszystkich miłośników tego rodzaju takie rodzinne wsparcie pasji naszej córki Anny. Obecnie Czy przy licznych obowiązkach związanych z firmą sztuki. Jestem obcokrajowcem i bywając poza Polską koncentrujemy się na pomocy Żeńskiej Drużynie Hokejo- zostaje jeszcze czas na uczestnictwo w życiu kultu- często słyszałem wiele cudownych słów o bytomskiej wej, którą to - spełniając swoje dziecięce marzenia - stwo- ralnym? Jak jeszcze spędzacie Państwo wolny czas? Operze, o fascynacji ludzi, którzy mieli okazję oglądać rzyła w Bytomiu właśnie Ania. Dziś dziewczęta szczycą Ludmiła Jama-Voigt: Zarządzanie firmą pochłania te niepowtarzalne widowiska poza granicami naszego się tytułem Mistrzyń Polski a już za kilka tygodni wezmą wiele czasu, dostarcza wielu emocji. Dlatego kiedy tylko kraju. Była to świetna promocja dla Polski, Śląska oraz udział w Mistrzostwach Świata Kobiet na Łotwie. Reasu- mamy szansę odwiedzić Operę Śląską, traktujemy to jako miasta Bytomia. Naprawdę szkoda. mując, warto wspierać marzenia, nie zawsze tylko swoje. wrzesień /październik 2010 strona 11 Nasza perełka OperoManiacy Młodzi recenzenci Przypominamy, że czekamy na recenzje, nadsyłane do nas Rozmowa z Ludmiłą Jamą-Voigt i Klausem Voigt, Zawsze z bytomskim zepołem przez uczniów szkół ponadpodstawowych. Nasz mail to prezesami zabrzańskiej firmy Voigt [email protected]. Można je też składać osobiście w Dziale Imprez i Reklamy Opery Śląskiej. Dzisiaj prezen- tujemy dwa teksty. Pierwszy to najkrótsza, ale o dziwo, bardzo trafna recenzja ze „Strasznego Dworu”. Drugi jest, zaległą jeszcze, recenzją z marcowego spektaklu baletu „Romeo i Julia”.

Rodzice zabrali nas do opery. Trochę niechętnie poszli- śmy, ale tytuł brzmiał zachęcająco – „Straszny Dwór”. To była prawie premiera spektaklu (tak na prawdę to drugie przedstawienie, 6 czerwca) i nasza „premiera”… po raz pierwszy byliśmy w operze. Opera „Straszny dwór” bardzo nam się spodobała. Bogate stroje, ciekawa opo- wieść, piękna muzyka i co najważniejsze śpiewano w języku polskim. Największe wrażenie zrobiła na nas

fot. Tomasz Zakrzewski Tomasz fot. aria Skułoby, którą – o dziwo – skądś znaliśmy, a najcie- Na zdjęciu, od prawej: Tadeusz Serafin, Andrzej Knap, Piotr Koj, Halina Bieda, Ludmiła Jama, Marek Mierzwiak, Jarosław Świtała, Bogusław Kubat, kawszym artystą był, naszym zdaniem, Stanisław Kufly- Elżbieta Sochacka. uk, który grał rolę Miecznika. Przy okazji tego co działo Po raz pierwszy w historii Opery Śląskiej, 26 czerwca, na Projekt dzieła powstał u Magdaleny i Jacka Wichrowskich się na scenie, fascynowało nas też podglądanie orkiestry zakończenie sezonu artystycznego 2009–2010, podczas w bytomskiej Galerii Stalowe Anioły. Pomysłodawcą ca- pod sceną. Zgodnie z bratem stwierdziliśmy, że na pew- prezentacji spektaklu „Aida” G. Verdiego – Dyrektor Tade- łego przedsięwzięcia jest Krystyna Jankowiak – szefo- no wrócimy jeszcze do Opery. usz Serafin wręczył Nagrody Opery Śląskiej – statuetki! wa działu imprez i reklamy Opery Śląskiej. Sponsorem Laureatami Nagrody w roku 2010 zostali: Ludmiła Jama z projektu i wykonania statuetek jest firma Agora Bytom Michał i Maciej Kopiec, firmy Voigt w kategorii „Mecenas Roku” – za wyjątkową Braaten+Pedersen Plus Partners. uczniowie Zespołu Ogólnokształcących Szkół działalność sponsoringową oraz całokształt działań pro- mocyjnych na rzecz Opery Śląskiej, Marek Mierzwiak z Ra- Muzycznych II st. w Katowicach dia Katowice w kategorii „Patron Medialny” – za promo- wanie i kreowanie Opery w mediach, Wiesław Ochman Balet w dwóch częściach, przygotowany przez Henryka „ Przyjaciel Teatru” – za wspieranie Opery swoim wi- Konwińskiego, oparty jest na kanwie tragedii Williama zerunkiem, zaangażowaniem i działalnością (w imieniu Hubertfot. Miśka Szekspira, do symfonii dramatycznej Hectora Berlioza Wiesława Ochmana nagrodę odebrał Jarosław Świtała), „Romeo i Julietta”. Akcja spektaklu toczy się w XVI wieku, Elżbieta Sochacka „Meloman Roku” – za wytrwałość, mi- w dwóch miastach, Weronie i Mantui. Opowiada o losach łość do Opery i wieloletnie uczestnictwo w spektaklach, tytułowych kochanków – Romea i Julii. Jest to tragiczna Bogusław Kubat „Pracownik Roku” - za profesjonalizm, historia pary zakochanych nastolatków, którym na dro- wyjątkową aktywność, zaangażowanie w pracę, pasję dze do szczęścia stanęły waśnie rodowe. Mistrzowsko i oryginalność. odegrane role kochanków Opera Śląska zawdzięcza mło- Decyzją Kapituły przyznane zostały także nagrody spe- dym uczniom z Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. cjalne ex equo, które otrzymali Michael Kmoch za pro- mocję Opery Śląskiej za granicą i Gmina Bytom za wspie- Ludomira Różyckiego. Nadali oni głównym bohaterom ranie wydarzeń kulturalnych Opery i aktywność na rzecz autentyzmu i świeżości, jakiej wszyscy oczekiwali. Rolę jej rozwoju. Prawie wszyscy laureaci stawili się na scenie Romea odegrał Tomasz Babiński, a Julii – Marta Kur- Opery i osobiście odebrali statuetki. Michael Kmoch kowska. Moim zdaniem było to ciekawe doświadczenie. właściciel Agencji K-Promotion z Kiel odebrał nagrodę Sztuka czasem była zabawna, a czasem wzruszała do łez. Michael Kmoch odebrał nagrodę 17 sierpnia w kameralnym gronie 17 sierpnia w miejscowości Bad Przyglądając się skomplikowanym figurom baletowym w miejscowości Bad Berleburg Berleburg z rąk dyrektora Serafina. doceniłam wysiłek tancerzy. Bardzo podobały mi się również stroje, zaprojektowane przez jedną z czołowych Mówi Elżbieta Sochacka, Melomanka Roku polskich scenografek, Zofię de Ines. Były bardzo pomy- słowe. Przyznaję, że spektakl przerósł moje oczekiwania

i skłonił do… przeczytania dramatu „Romeo i Julia”. Operą Śląską jestem zafascynowana od wielu lat i uwielbiam do niej chodzić. Zaraz po wojnie - jeszcze jako młoda dziewczyna uczęszczałam na wszystkie przedstawienia, siadałam na jaskółce Karolina Słomiany, i wsłuchiwałam się w głosy wykonawców. Pamiętam debiut Wiesława Ochmana, byłam bardzo uczennica Zespołu Ogólnokształcących Szkół Spo- zaprzyjaźniona z zespołem baletu, ale szczególnie bliski był mi Zbigniew Platt - zdradzę nawet, że łecznych im. St. Konarskiego STO w Katowicach troszkę się w nim podkochiwałam.... REPERTUAR wrzesień – grudzień 2010 wrzesień listopad

5 niedziela godz. 19.00 Mstów 6 sobota godz. 18.00 CHOPINALIA Bytom AIDA plener Rynek Spektakl baletowy Szkoły Baletowej w Bytomiu 7 niedziela godz. 18.00 Koncert z udziałem Niny Nowak Warszawa 11 sobota godz. 20.00 Żarnowiec BARON CYGAŃSKI i orkiestry Opery Śląskiej Polski Festiwal Narodowy – spektakl plenerowy 8 poniedziałek godz. 18.00 Katowice 11 czwartek godz. 18.00 HELLO DOLLY Bytom 16 czwartek godz. 19.00 Poznań CARMINA BURANA gościnny występ Gliwickiego Tetaru Muzycznego

18 sobota Bytom 12 piątek godz. 18.00 CARMEN Bytom METROPOLITALNA NOC TEATRÓW! Zwiedzanie teatru z przewodnikiem! Lekcje tańca, lekcje 13 sobota godz. 18.00 CARMEN Bytom śpiewu i muzyki, pokaz charakteryzacji! 14 niedziela godz. 11.00 SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ Bytom 16 wtorek godz. 11.00 KRÓLEWNA ŚNIEŻKA Bytom godz. 17.00 Bytom SPOTKANIE Z ARTYSTĄ Sala im. A. Didura 18 czwartek godz. 11.00 KRÓLEWNA ŚNIEŻKA Bytom Justyna Dyla i Maciej Komandera 19 piątek godz. 18.00 NABUCCO Bytom godz. 20.00 Bytom PIĘKNA HELENA i inne 21 niedziela godz. 18.00 NABUCCO Stalowa Wola

19 niedziela godz. 18.00 Bytom 21 niedziela godz. 18.00 STWORZENIE ŚWIATA Bytom STRASZNY DWÓR gościnnie Teatr Wielki w Poznaniu Inauguracja 66. sezonu artystycznego 2010/2011 23 wtorek godz.19.00 CZESŁAW MOZIL ŚPIEWA Bytom 25 sobota godz. 19.00 Katowice Koncert promujący nową płytę POP CARMINA BURANA Spodek 26 piątek godz. 18.00 GALA BUDOWNICTWA Bytom 26 niedziela godz. 11.00 Bytom 27 sobota godz.18.00 HALKA Bytom SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ Sala im. A. Didura Zakończenie Jubileuszu 65.lecia Opery Śląskiej 28 niedziela godz. 18.00 ZEMSTA NIETOPERZA Bytom 29 środa godz. 18.00 Jasło TRAVIATA 29 poniedziałek godz.18.00 HALKA Katowice

30 czwartek godz. 19.00 Sanok ORFEUSZ I EURYDYKA grudzień XX Festiwal im. Adama Didura 3 piątek godz. 18.00 KSIĘŻNICZKA CZARDASZA Bielsko-Biała październik 4 sobota godz. 18.00 NABUCCO Bytom DZIADEK DO ORZECHÓW 1 piątek godz. 18.00 TRAVIATA Sanok 5 niedziela godz. 16.00 Wodzisław Spektakl mikołajkowy! Śląski XX Festiwal im. Adama Didura Przedstawienie dla dzieci, z narratorem 2 sobota godz.19.00 SHIRLEY VALENTINE Bytom 6 poniedziałek godz. 18.00 DZIADEK DO ORZECHÓW Bytom Krystyna Janda – Teatr Polania Spektakl mikołajkowy! Przedstawienie dla dzieci, z narratorem 3 niedziela godz. 17.00 SHIRLEY VALENTINE Bytom 7 wtorek godz.11.00 DZIADEK DO ORZECHÓW Bytom Krystyna Janda – Teatr Polania Spektakl mikołajkowy! Przedstawienie dla dzieci, z narratorem 4 poniedziałek godz.18.00 BARON CYGAŃSKI Katowice 10 piątek godz.18.00 KSIĘŻNICZKA CZARDASZA Bytom 9 sobota godz. 17.00 Głos się zrywo, dusza śpiewo PREMIERA Bytom SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ godz. 20.00 Głos się zrywo, dusza spiewo PREMIERA VIP Bytom 12 niedziela godz. 11.00 Bytom sala im. A. Didura (spektakl zamknięty) 12 niedziela godz. 18.00 CYGANERIA Bytom 10 niedziela godz. 16.30 Głos się zrywo, dusza śpiwo Bytom 13 poniedziałek godz. 18.00 CYGANERIA Katowice 11 poniedziałek godz. 18.00 STRASZNY DWÓR Katowice 17 piątek godz. 18.00 KONCERT KOLĘD I PASTORAŁEK Bytom 12 wtorek godz. 18.00 BARON CYGAŃSKI Gliwice 18 sobota godz.19.00 Christmas Songs Bytom 15 piątek godz.18.00 RIGOLETTO Radom Wieczór Kolęd i Pastorałek / Marta Król z Zespołem – duża scena 19 niedziela godz. 17.00 SPOTKANIE Z ARTYSTĄ Bytom 16 sobota godz. 17.00 SPOTKANIE Z ARTYSTĄ Bytom sala im. A. Didura

17 niedziela godz. 11.00 SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ Bytom 28 wtorek godz. 18.00 ZEMSTA NIETOPERZA Bytom

17 niedziela godz.18.00 PIĘKNA HELENA I INNE Puławy 31 piątek godz.18.00 KSIĘŻNICZKA CZARDASZA Bytom Spektakl sylwestrowy 21 czwartek godz. 11.00 Bytom KRÓLEWNA ŚNIEŻKA 1 stycznia 2011 godz. 18.00 Księżniczka czardasza Bytom – spektakl noworoczny 23 sobota godz. 18.00 STRASZNY DWÓR Bytom Dyrekcja zastrzega sobie prawo do zmian w repertuarze 24 niedziela godz. 18.00 RIGOLETTO Bytom Wydawca: Opera Śląska 26 wtorek godz. 11.00 KRÓLEWNA ŚNIEŻKA Bytom ul. Moniuszki 21-23, 41-902 Bytom Redaguje kolegium. Realizacja: 28 czwartek godz.19.00 TRAVIATA Bytom Dział Imprez i reklamy Opery Śląskiej. z udziałem Andrzeja Lamperta w partii Alfreda Redaktor prowadzący: Regina Gowarzewska Zdjęcia – okładka: Tomasz Zakrzewski. 30 sobota godz.18.00 Bytom Projekt i skład: www.dwajeden.com TRAVIATA Druk: Drukarnia ZPP Bytom. z udziałem Andrzeja Lamperta w partii Alfreda Kontakt: tel. 32 39 66 808 (853) www.opera-slaska.pl email: [email protected]