<<

Bp Charków–Zaporoże

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA POLSKO-UKRAIŃSKIEGO W MIŁOŚCI I PRAWDZIE

Znam Ukrainę oraz stosunki tam panujące od 1987 roku po dzień dzisiejszy. Przez 16 lat pracowałem we Lwowie i wtedy poznałem specyfikę zachodniej Ukrainy, a od roku 2007 do 2014 w Charkowie i Zaporożu, gdzie poznałem inną, wschodnią Ukra- inę oraz centrum1. Mogę teraz zrozumieć bardzo złożony stan stosunków pomiędzy poszczególnymi regionami tego ciekawego kraju. Centrum władzy w Kijowie nie ma wspólnego języka z tzw. „Galicją”, czyli Ukrainą Zachodnią. Sprawa ta ciągle przewi- jała się w mojej pracy duszpasterskiej. Władze państw zachodnich, w tym Polski, prowadząc dialog z Kijowem, docho- dzą do dobrych stanowisk, zrozumienia i współpracy. Lokalne władze we Lwowie nie uznają przyjętych uzgodnień czy porozumień. W to wmieszana jest Cerkiew, czy to prawosławna trzech denominacji, czy greckokatolicka na zachodniej Ukrainie.

1 Annuario Pontificio, Citta del Vaticano, 2014, s. 360.

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA... 41 Do roku 1939 na terenie Galicji, czyli do Zbrucza, żyli w umiarkowanej zgodzie Polacy i Ukraińcy, czyli rzymskokatolicy i grekokatolicy. Na tym terenie silne były ukraińskie ruchy narodowowyzwoleńcze. Mieszkańcy tych ziem od wieków żyli w sym- biozie, zawierali mieszane małżeństwa oraz w konsekwencji – świętowali wspólnie święta kościelne Boże Narodzenie i Wielkanoc, czyli podwójnie, oraz Jordan czy Boże Ciało. Biskupi grekokatoliccy na tym terenie przed wojną reprezentowali dwa nurty: abp metropolita Lwowa Andrzej Szeptycki czysto bizantyjski, czytaj: prawosławny, natomiast bp Grzegorz Chomyszyn ze Stanisławowa łaciński, czyli proeuropejski. Odbijało się to na stosunkach społecznych i politycznych. Bp Chomyszyn2 tonował radykalne sposoby działania świeckich działaczy, nawiązywał do dialogu na wzór ży- cia Kościoła łacińskiego. Metropolita Szeptycki tolerował radykalizm oraz przemoc, czasem nie potrafił umiejętnie kierować ruchem narodowowyzwoleńczym. W czasie II wojny światowej okupanci: Niemcy oraz Sowieci sprytnie wykorzy- stywali tutejsze animozje i doprowadzili do tragedii obu narodów oraz Kościołów. Krwawa niedziela 11 lipca roku 1943 na Wołyniu jest konsekwencją tego, co działo się wcześniej oraz w czasie okupacji. Po zakończeniu wojny nie mówiło się o tych tra- gicznych latach wzajemnych mordów. Centralna i wschodnia Ukraina nie wiedziała, co się tu działo pomiędzy Polakami i Ukraińcami. Dopiero w dobie obecnej ludzie do- wiadują się o tej wielkiej tragedii. Kiedy prezydentem był Leonid Kuczma, to zgodził się na podanie liczby zamordowanych Polaków. W Parlamencie Ukrainy była wielka i burzliwa dyskusja za prezydenta Wiktora Juszczenki, kiedy chciał zrównać komba- tantów Armii Czerwonej z kombatantami UPA. Na wschodniej Ukrainie w środkach masowego przekazu było wiele na ten temat i bardzo negatywnie oceniano UPA. Przełom na płaszczyźnie międzypaństwowej stanowiły rozmowy Warszawy z Ki- jowem, które doprowadziły do spotkania w Porycku (dzisiaj Pawliwka) na Wołyniu w roku 2003, w 60 rocznicę mordów wołyńskich3. Tam prezydent Ukrainy Leonid Kuczma przyznał się do mordów na Polakach, a prezydent Polski Aleksander Kwa- śniewski powiedział, że „mordy nie przyniosły Wam wolności, tylko wstyd”. Mszę św. celebrował kard. ze Lwowa wraz z kard. Lubomyrem Huzarem. Ci dwaj hierarchowie potrafili ze sobą rozmawiać nawet na trudne tematy, czego nie robił nigdy kard. Mirosław Lubacziwski, poprzednik Huzara. W roku 2005, w czasie uroczystego otwarcia Cmentarza Orląt Lwowskich, byli też prezydenci obu państw

2 Błogosławiony Męczennik Grzegorz Chomyszyn, biskup stanisławowski, Dwa Królestwa, Kraków 2017. 3 www.rkc.in.ua, 11.07.2003.

42 BP MARIAN BUCZEK – Aleksander Kwaśniewski oraz Wiktor Juszczenko. Mszę celebrował kard. Jaworski wespół z kard. Huzarem. Kardynałowie Marian i Lubomir przez wiele lat przykładnie zbierali się na modlitwę w kwaterze „Orląt” i „Siczowych Strzelców” na Cmentarzu Łyczakowskim 1 listopada. Pokazywali duchowieństwu i wiernym, że można spoty- kać się i modlić za ofiary walk bratobójczych z roku 19184. Wracając do tematu niniejszego artykułu, trzeba powiedzieć, że odbyło się kilka pojednań w miłości pomiędzy Kościołem polskim i ukraińskim. W roku 1987, 17 paź- dziernika, podczas spotkania w Rzymie kardynałowie Józef Glemp, prymas Polski, oraz Mirosław Lubacziwski, arcybiskup większy dla grekokatolików, podpisali poro- zumienie o współpracy oraz przebaczeniu win5. Warto zaznaczyć, że dzień po poświęceniu odbudowanego Cmentarza Orląt w 2005 roku odbyło się szybkie pojednanie, które podpisali kard. Huzar oraz abp Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu Polski. Nie brał w nim udziału kard. Ja- worski6, który stwierdził, że to nic nie da. I miał rację, gdyż nie powiedziano prawdy o tragicznych wydarzeniach, które nas dzielą, ani nie pokazano, jak się pojednać. Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukrainę, która odbyła się w dniach 23- 27 czerwca 2001 roku, pokazała, że narody pobratymcze mogą być razem. Atmosfera, jaka wtedy panowała we Lwowie, zadziwiała wielu obserwatorów. Naród ukraiński i polski pokazał, że chce być razem i może być razem. Kard. Huzar wobec papieża wyznał grzechy synów i córek UGKC i poprosił o przebaczenie. Owocem tej zgody i jedności była decyzja kard. Huzara, że pozwala rzymskokatolikom modlić się w ko- ściele Matki Bożej Gromnicznej we Lwowie. Jak wiadomo, świątynia ta – oddana przez władze grekokatolikom – pozostaje kością niezgody. Użytkujący ją grekoka- tolicy są przeciwni oddaniu. Także wtedy, 1 grudnia 2002 roku, po zezwoleniu kard. Huzara7 nie chcieli się zgodzić i grozili, że z siekierami będą tej świątyni bronić. Kard. Huzar powiedział: „ja pójdę pierwszy, to mnie siekierą uderzcie”. Przyszedł na tę Mszę, którą celebrował kard. Jaworski, i nikt już nie protestował. O braku dobrej woli i chęci dialogu mówią nam Komarno i Lwów, gdzie nasze świątynie władze przekazały grekokatolikom. Świątynie te nie są im potrzebne, gdyż w Komarnie mają jeszcze dwie cerkwie, a nasz kościół użytkują okazyjnie, by pokazać, że jest im niezbędny. We Lwowie otrzymali wiele naszych świątyń, a kościoła Matki

4 www.rkc.in.ua, 01.11.2004. 5 Abp Swiatosław Szewczuk, Dialog leczy rany, Kraków 2017, s. 90. 6 Ibidem, s. 94. 7 www.rkc.in.ua, 15.12.2002.

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA... 43 Bożej Gromnicznej nie opuścili, mimo iż otrzymali po drugiej stronie ulicy kościół św. Kazimierza. Obecny abp większy Kościoła grekokatolickiego Swiatosław Szewczuk w książce Dialog leczy rany, wydanej w lutym 2018 roku, proponuje, by mianować dla kościoła Matki Bożej Gromnicznej kapłana birytualistę, dzięki czemu problem zo- stanie rozwiązany8. Nie rozwiąże to jednak sporu. Przy pomocy dialogu oraz władz cywilnych udało się „wywalczyć” przekazane kościoły m.in. w Krakowcu, Stojanowie, Kulikowie czy Sokalu. Były sytuacje, kiedy musieliśmy zbudować nowe świątynie, jak w Brodach czy Tarnopolu. Tam nasze ko- ścioły przejęli grekokatolicy na katedry, a kard. Jaworski, widząc, że nic nie uzyska- my, a siłą nie odbierzemy, bo nas jest mało, postanowił wybudować nowe, piękne świątynie. Sprawa świątyń przekazanych przez władze grekokatolikom nie jest ure- gulowana prawnie według prawa kościelnego. Proponowaliśmy rozmowy i spisanie protokołu przekazania grekokatolikom świątyń, które nie są potrzebne. Nie przynosi to rezultau, gdyż jest kilka obiektów dla nas koniecznych dla Liturgii, o które my się ubiegamy, a oni nie chcą oddać. Sytuacja ta jest przedziwna, gdy cały świat nie potrafi zrozumieć, dlaczego katolicy dwóch obrządków, mający jednego papieża w Rzymie, na Ukrainie nie mogą się porozumieć i współpracować ze sobą. Nie pomagają rozmo- wy w Rzymie wobec papieża czy po wspólnych rekolekcjach biskupów przy udziale nuncjusza apostolskiego. Znana jest sytuacja w czasie Synodu Biskupów w Rzymie w 2016 roku, gdy abp Mokrzycki wobec papieża Franciszka powiedział, że w Komarnie nasi wierni modlą się pod gołym niebem na cmentarzu przy 20-stopniowym mrozie, bo grekokatolicy nie wpuszczają nas do zabranego nam kościoła. Na sali synodalnej usłyszano okrzyk „och” oraz „uuu”9. Wielu rozmówców i komentatorów stawia nam ciągłe pytanie o dialog. Jest on pomiędzy wiernymi, trochę pomiędzy duchownymi, a brak rzeczowego dialogu na poziomie hierarchii. Hirarchia cerkiewna niestety słucha skrajnych nacjonalistów oraz blokuje wszelkie rozmowy. Jest prawdą, że wzajemnie się uzupełniają: albo bi- skup słucha działaczy nacjonalistycznych, albo działacze wykonują to, co on mówi. Mam przykład z województwa Połtawa, gdzie władza nie wyrażała zgody na budowę kościoła rzymskokatolickiego w Mirgorodzie, gdyż arcybiskup prawosławny Filip za- bronił. Prezydent miasta odpowiedział któtko: „jakby tobie twój biskup zakazał dać zgodę na budowę świątyni, czy ty byłbyś jemu przeciwny?”. (Ten arcybiskup wraz

8 Abp S. Szewczuk, op. cit., s. 109. 9 Abp Mieczysław Mokrzycki, Wypowiedź do biskupów na 49 Konferencji Episkopatu Rzymskokato- lickiego Ukrainy, 01.12.2017.

44 BP MARIAN BUCZEK z arcybiskupami Mokrzyckim i Szewczukiem w roku 2012 przekazywali na placu św. Piotra w Watykanie chionkę od narodu ukraińskiego papieżowi Benedyktowi XVI)10. Nasi rozmówcy w Europie11 wiele razy pytają, czy to jest naprawdę problem na za- chodniej Ukrainie z grekokatolikami, czy pomiędzy prawosławnymi? Odpowiadamy, że pomiędzy katolikami; co dla nich jest nie do zrozumienia. Zmarły w maju 2017 roku kard. Lubomyr Huzar w jednym z ostatnich wywiadów w 2014 roku na pytanie, dlaczego jest wojna na wschodzie Ukrainy?, odpowiedział: Pan Bóg decyduje o losach świata i narodów, skoro dopuścił do tej wojny, to chce nam coś przez to pokazać. Może mamy się nawrócić, pojednać, przebaczyć może trzeba jakiejś ekspiacji za nasze grzechy12. W podobny sposób w tym samym roku wypowiedział się w wywiadzie abp Mieczysław Mokrzycki, za co został zaatakowany przez skrajnych nacjonalistów, którzy nie czytali jego wywiadu tylko korzystali z komentarzy. Widać z tego, co przytoczyłem, że łatwiej prowadzić rozmowy z władzami świeckimi, które znają problemy, jakie były w przeszłości, niż z hierarchią Kościoła greckokatolickiego. Do tej pory wiele razy odbyły się pojednania w miłości, ale nadal brak pojednania w prawdzie, gdzie aż prosi się o konkrety. Kard. Jaworski, będąc metropolitą we Lwowie, umiał dogadać się z prezydentem Kuczmą i zdobyć jego zaufanie. To Kuczma wymusił na władzach Lwowa zgodę na stopniowe udostępnianie rzymskokatolikom w celu odprawiania Mszy Świętych ko- ścioła św. Marii Magdaleny, który do dzisiaj jest „salą muzyki organowej”. Obecnie odprawiamy tam codziennie, a w niedziele są aż trzy Msze Święte, mimo że świąty- nia nie została jeszcze oddana13. Prezydent Kuczma oddał też Dom Arcybiskupów Lwowskich. W czasie pielgrzymki papieża w 2001 roku obiecał na piśmie, że za 5 lat budynek będzie w całości przekazany rzymskokatolikom. Przed upływem swej kaden- cji, na prośbę kard. Jaworskiego, polecił, by oddanie obiektu przyśpieszyć o rok. Tak też się stało14. Było to opatrznościowe, gdyż jego następca, prezydent Juszczenko, jako bardzo niezdecydowany, nie oddał nikomu własności kościelnej ani nie potrafił podjąć żadnej odważnej decyzji. W 2013 roku, w 70 rocznicę mordów na Wołyniu, modlono się w katedrze w Łuc- ku z udziałem prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego i wicepremiera Ukrainy

10 Film Kriz Terni, www.rkc.in.ua, 25.12.2012. 11 Spotykałem się wiele razy w czasie Konferencji Sekretarzy Episkopatów Europy. 12 Film Kardynał Lubomir Huzar, www.rkc.in.ua, 08.07.2017. 13 Ralacja ustna proboszcza parafii, ks. Paweł Tomys OMI, 20.05.2018. 14 Rozmowa ustna kard. Jawoskiego z prezydentem Kuczmą, Kijów, 10.01.2004. Byłem świadkiem tej rozmowy.

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA... 45 Konstantyna Griszczenki. Przewodniczył nuncjusz apostolski w Ukrainie abp Tho- mas Gulikson, kazanie wygłosił abp Mokrzycki ze Lwowa. Obecni byli: bp Jozafat Howera, egzarcha łucki, bp Bogdan Dziurach, sekretarz Synodu Grekokatolickiego Ukrainy, oraz nasi biskupi łacińscy. Przed tą rocznicą zbieraliśmy się trzy razy jako biskupi katoliccy Ukrainy dwóch obrządków, aby przygotować wspólny List Paster- ski do wiernych o przebaczeniu i pojednaniu. Nie doszliśmy do zgody i wydano dwa listy. Grekokatolicy w swoim liście poprosili o przebaczenie, a sami wyliczyli zbrod- nie, jakie Polacy uczynili na narodzie ukraińskim. W propozycji wspólnego listu po- stulowałem frazę „bracia Polacy, wybaczcie nam za tych synów i córki ukraińskiego narodu, którzy w 1943 roku sprzeniewierzyli się przykazaniu NIE ZABIJAJ”, ale tego nie przyjęli. Taka postawa wywołuje w Polsce myślenie, że to cały naród ukraiński mordował Polaków w tych strasznych czasach. Skoro znane są nazwiska prowodyrów oraz wykonawców zbrodni, to trzeba ich wskazać i prosić o przebaczenie. W przeciw- nym wypadku, nie wiemy, za kogo mamy przepraszać. W czerwcu tego samego roku w Warszawie miały miejsce wspólna modlitwa i pod- pisanie porozumienia, których stronami byli: arcybiskup większy dla grekokatolików na Ukrainie Swiatosław Szewczuk, grekokatolicki abp Jan Martyniak z Przemyśla, abp Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu Polski, oraz – przymuszony – abp Mieczysław Mokrzycki, przewodniczący łacińskiego Episkopatu Ukrainy15. Po tej de- klaracji w naszych relacjach nic się nie zmieniło, co więcej – zaczęły się problemy z sza- nowaniem miejsc pochówku naszych pomordowanych katolików-Polaków. Ostatnio, jak wiemy, wydano zakaz ekshumacji szczątków pochowanych w miejscach zbrodni. Jako świadek tych wydarzeń od 1991 roku, pragnąłbym, aby nasi arcybiskupi katoliccy Ukrainy dwóch narodów i obrządków Swiatosław Szewczuk i Mieczysław Mokrzycki stanęli w prawdzie na miejscu pochowania pomordowanych rzymskoka- tolików i Polaków oraz Ukraińców. Tam powinni poprosić o przebaczenie za popeł- nione zbrodnie w roku 1943 oraz w następnych latach. Podobnie wszyscy biskupi bizantyjscy i łacińscy z Ukrainy powinni zebrać się w różnych miejscach martylologii oraz wspólnie błagać Miłosiernego Boga o przeba- czenie. W czasie tej modlitwy należy w każdym miejscu postawić krzyże, przed któ- rymi rodziny pomordowanych mogą się modlić i składać kwiaty oraz bez przeszkód i lęku do tych miejsc przybywać.

15 www.rkc.in.ua, 28.06.2013.

46 BP MARIAN BUCZEK Misjonarze Oblaci w roku 2007 postawili krzyż i tablicę w miejscu męczeń- stwa o. Ludwika Wrodarczyka, który będąc proboszczem parafii Okopy (obecnie Netreb), 8 grudnia 1943 roku został zamordowany w wieku 36 lat. Na pamiątkowej tablicy znajduje się napis: „zginął śmiercią męczeńską, pozostając do końca wierny swemu powołaniu”. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się za zgodą Konferencji Episkopatu rzymskokatolickiego Ukrainy 11 maja 2016 roku16. Władze państwowe Polski i Ukrainy powinny umożliwić odnajdywanie miejsc pomordowanych i identyfikację ofiar poprzez ekshumację ciał. Dopiero wtedy po- znamy prawdę o faktycznej liczbie pomordowanych i pochowanych po obu stronach. Należy pamiętać, że w czasie mordów na Wołyniu zabijani byli mieszkający tam: Polacy, Czesi, Żydzi, prawosławni, Rosjanie i Ukraińcy oraz ukraińscy neounici, a także Ukraińcy ratujący Polaków. Mordów dokonali skrajni nacjonaliści z greckokatolickiej Galicji, którzy do walki zwerbowali też miejscową ludność. Wszystko zostało wcześniej dokładnie zaplanowane przez neopogańską, a zarazem skrajnie nacjonalistyczną ide- ologię antyludzką i antychrześcijańską. Mordowano wtedy ludność miejscową wraz z duchowieństwem, a świątynie spalono i zniszczono. W tym czasie, w 1943 roku, zamordowano dwóch prawosławnych biskupów: Manuiła powiesili za odmowę współ- pracy z UON-UPA, z kolei metropolitę wołyńskiego i łuckiego oraz egzarchę Ukrainy podległego Moskwie Oleksandra Jakubowicza Gromadzkiego, który potępił ich za ludobójstwo, rozstrzelali w wiosce Smyka, gdzie przy drodze stoi pomnik z czarnego granitu. O tragicznej sytuacji uratowanych z rzezi wołyńskiej niech świadczy fakt, że 12 marca 1944 roku 300 uchodźców, którzy schronili się w klasztorze dominikanów w Podkamieniu, zostało zamordowanych wraz 5 duchownymi17. Mówiąc o wzajemnym poznaniu, porozumieniu i przebaczeniu trzeba nam szukać postaci hierarchów greckokatolickich, którzy umieli prowadzić dialog. Takim bisku- pem był błogosławiony męczennik Grzegorz Chomyszyn, biskup w Stanisławowie. W roku 2016 ukazały się jego wspomnienia pt. Dwa Królestwa18, wydane w języku ukraińskim z moim słowem wstępnym, a w 2017 roku – w języku polskim, ze słowem wstępnym kard. Mariana Jaworskiego19. Na Ukrainie książka ta została zignorowa- na, a nawet zakwestionowano jej autentyczność, gdyż nie pasuje ona do współcze- snej narracji politycznej. Wszyscy biskupi diecezjalni w Polsce otrzymali tekst tej

16 www.rkc.in.ua, 11.05.2016. 17 Marian Buczek, Igor Sedelnik, Parafie, kościoły oraz kaplice, Lwów 2008, s. 275. 18 Błogosławiony Męczennik Grzegorz Chomyszyn, biskup stanisławowski, Dwa Królestwa, Lublin 2016. 19 Błogosławiony Męczennik Grzegorz Chmyszyn, biskup stanisławowski, Dwa Królestwa, Kraków 2017.

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA... 47 publikacji. Od 17 biskupów otrzymałem piękne rzeczowe podziękowania z zazna- czeniem, że teraz rozumieją oni sytuację, jaka panowała i panuje pomiędzy dwoma obrządkami i narodami. Przewodniczący Episkopatu Polski abp Gądecki 30 grudnia 2017 roku w katechezie wygłoszonej w Radio Maryja, mówiąc o patriotyzmie, wspo- minał o problemach, jakie były na Ukrainie przed wojną, oraz o zagrożeniach skraj- nego nacjonalizmu, o czym mówi książka błogosławionego biskupa męczennika pt. Dwa Królestwa. W bieżącym roku przypada już 75 rocznica MORDÓW na Wołyniu. Abp Szewczuk powiedział do abpa Mokrzyckiego, że jeszcze nie czas na modlitwy i pojednanie. Jed- nocześnie w wywiadzie po opublikowaniu książki pt. Dialog leczy rany powiedział, że w październiku w Rzymie w czasie Synodu Biskupów poświęconego młodzieży bę- dziemy jednać się ze sobą i modlić o zgodę i pojednanie. Biskupi rzymskokatoliccy Ukrainy zbiorą się w Łucku i będą się modlić w miej- scach pochówku ofiar 7 lipca, a w katedrze w niedzielę, 8 lipca. Nabożeństwu ma przewodniczyć i kazanie wygłosić bp Bronisław Bernacki z Odessy. W tym roku nie będzie się z nami modlił nuncjusz apostolski na Ukrainie abp Claudio Gugerotti20. Trzeba wreszcie, zgodnie ze słowami Chrystusa zapisanymi w Ewangelii św. Jana 8,32, zaufać prawdzie, która nas wyzwoli. Trzeba koniecznie zasiąść do stołu rokowań w prawdzie oraz otwarcie porozmawiać o problemach, jakie wynikły między nami w ostatnich latach i zakończyć wszystkie spory. Wtedy będzie pojednanie w miłości i w prawdzie.

Lwów, 20.06.2018 r.

20 Wypowiedź abpa Claudio Gerottiego, 50 Konferencja Episkopatu Ukrainy, Lwów, 06.03.2018.

48 BP MARIAN BUCZEK LITERATURA Abp Mokrzycki Mieczysław, wypowiedź do biskupów na 49 Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy, 01.12.2017. Abp Szewczuk Swiatosław, Dialog leczy rany [w języku polskim], Kraków 2017. Abp Szewczuk Swiatosław, Dialog leczy rany [w języku ukraińskim], Lwów 2018. Annuario Pontificio, Citta del Vaticano 2014. Błogosławiony Męczennik Grzegorz Chomyszyn, biskup stanisławowski, Dwa Króle- stwa [w języku ukraińskim], red. I. Pełechatyj, W. Osadczy, Lublin 2016. Błogosławiony Męczennik Grzegorz Chomyszyn, biskup stanisławowski, Dwa Króle- stwa [w języku polskim], red. I. Pełechatyj, W. Osadczy, Kraków 2017. Buczek Marian, Sedelnik Igor, Parafie, kościoły oraz kaplice, Lwów 2008.

STRONY INTERNETOWE Film Kardynał Lubomir Huzar, www.rkc.in.ua, 08.07.2017. Film Kriz Terni, www.rkc.in.ua, 25.12.2012. www.rkc.in.ua, 15.12.2002, 11.07.2003, 01.11.2004, 28.06.2013, 11.05.2016.

KOŚCIÓŁ RZYMSKOKATOLICKI NA UKRAINIE WOBEC POJEDNANIA... 49 Marian BUCZEK Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie wobec pojednania polsko-ukraińskiego w miłości i prawdzie STRESZCZENIE Na pograniczu kultury i religii, w którym my żyjemy, zawsze mogą istnieć pewne niepo- rozumienia i problemy. Zadaniem Kościoła katolickiego dwóch obrządków – łacińskiego i bizantyjskiego – jest łagodzenie konfliktów. Biskup greckokatolicki ze Stanisławowa, błogosławiony Grzegorz Chomyszyn, rozumiał problemy i chciał je rozwiązywać w du- chu chrześcijańskim. Nie został jednak zrozumiany przez swój naród, a zwłaszcza przez nacjonalistów ukraińskich. Przestrzegał przed herezją nacjonalizmu, która wynosiła na- ród ponad Pana Boga, a w konsekwencji doprowadziła 11 lipca 1943 roku do „Krwawej Niedzieli” na Wołyniu. Na przełomie XX i XXI wieku we Lwowie dwaj kardynałowie, Marian Jaworski i Lubomyr Huzar, jako metropolici dwóch obrządków katolickich starali się praktycznie współpraco- wać w dziele pojednania i łagodzenia sporów. Czynili to zawsze 1 listopada na Cmentarzu Obrońców Lwowa, czyli „Orląt Lwowskich”. Wierni obu Kościołów do dzisiaj wspominają te lata i dziękują za początek prawdziwego dialogu i modlitwy. Pomiędzy Polakami i Ukraińcami po wojnie było wiele tzw. pojednań w miłości, które nie dały oczekiwanych rezultatów. Obecnie na naszym pokoleniu spoczywa obowiązek pojednania w prawdzie, bo tylko ona może nas wyzwolić (J 8.32). SŁOWA KLUCZOWE: Polacy, Ukraińcy, dialog, pojednanie, przebaczenie, współpraca, Ko- ściół rzymskokatolicki na Ukrainie, Kościół greckokatolicki na Ukrainie

The Roman in reconciling Polish and Ukrainians in love and truth SUMMARY The characteristic features of the borderland are conflicts and misunderstandings. The church of both rites, Latin and Byzantine, should not stay aside. The Greek Catholic Hryhory Chomyszyn from Stanislawow belonged to those people who wanted to reach an agreement in the spirit of a Christian peace. He was not understood by his people and especially by the Ukrainian nationalists. He warned against the heresy of nationalism that would put the nation above God, and consequently led on July 11, 1943 to “Bloody Sunday” in Volyn. At the turn of the 20th and 21st centuries in , two cardinals Marian Jaworski and Lubo- myr Huzar, as the metropolitans of two Catholic rites, tried practically to cooperate in the work of reconciliation and alleviation of disputes. After the war there were many so- called reconciliations in love between and Ukrainians that did not give the desired results. At present, our generation is obliged to reconcile in truth, because only it can bring liberation to us (J 8.32). KEYWORDS: Poles, Ukrainians, dialogue, reconciliation, forgiveness, cooperation, the Roman Catholic Church in Ukraine, the Greek Catholic Church in Ukraine

50 BP MARIAN BUCZEK