Janusz Degler
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
JANUSZ DEGLER „Można nie lubi7 mnie jako artysty, ale twierdzenie, że nie jestem wcale artyst5, uważam za nieco przesadzone i obawiam siI, że s5d przysz²ych pokole´ nie bIdzie zbyt pochlebny dla nie¬ których moich krytyków. Jak¬ kolwiek, wskutek nienasycenia form5 i wymaga´ kompozycyj¬ nych, sztuki moje nie s5 foto¬ graficznym odbiciem życia, jed¬ nak nad »banialukami« (...) w nich zawartymi pomyËl5 jeszcze kiedyË przyszli historycy literatury”. (S. I. Witkiewicz, Teatr, s. 221—222) w i ² k a c y w teatrze miIdzywojennym Janusz Degler wi²kacy w teatrze MIHDZYWOJENNYM Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe • 1973 VO V Projekt obwoluty i ok²adki JÓZEF CZERWI³SKI Redaktor JOLANTA CZUBEK-OLEJNICZAK WYDAWNICTWA ARTYSTYCZNE I FILMOWE WARSZAWA 1973 Wydanie I. Nak²ad 4000 + 237 egz. Ark. wyd. 14,2 Ark. druk. 14,5 + 1. Papier druk. mat. III kl. 82 X 104/80 1 pap. kredowany III kl. 70 X. 100/90 Podpisano do druku w kwietniu 1973 r. Druk uko´czono w czerwcu 1973 r. Zam. 364/73 B-07-2319 Cena z² 30.— Krakowskie Zak²ady Graficzne, Zak²ad nr 6 Kraków ul. Orzeszkowej 7 WSTHP Redakcja „PamiItnika Teatralnego”, publikuj5c w roku 1961 kilkanaËcie listów Stanis²awa Ignacego Witkiewicza, stwier¬ dza²a w swym komentarzu: „Najwyższy czas, aby również hi¬ storia teatru sp²aci²a d²ug wobec tego fenomenalnego pisarza, który może nie by² geniuszem, ale z pewnoËci5 cz²owiekiem o znamieniu genialnoËci”. Zg²oszony wówczas postulat podjI¬ cia prac, które by opisa²y przebieg wspó²pracy Witkacego z teatrami w latach miIdzywojennych, pozostawa² jednak nie zrealizowany. Konstanty Puzyna, wydaj5c dramaty Witkiewi¬ cza, zebra² w specjalnej „Nocie” podstawowe dane o wiIk¬ szoËci inscenizacji, a Andrzej Makowiecki w artykule zamiesz¬ czonym w programie do spektaklu Kurki Wodnej (Teatr Na¬ rodowy) skrótowo i pobieżnie omówi² ważniejsze przedstawie¬ nia z okresu dwudziestolecia miIdzywojennego. Od zg²oszenia przez „PamiItnik Teatralny” postulatu opra¬ cowania dziejów scenicznych Witkacego up²ynI²o ponad 10 lat i sprawa podjIcia tego typu bada´ nabra²a w tym czasie szczególnego znaczenia. W minionych bowiem latach nast5pi² niezwyk²y zwrot w recepcji twórczoËci autora Szewców — zwrot nie maj5cy w²aËciwie precedensu w naszej literaturze. Niemal zupe²nie niedoceniony za życia, teraz Witkiewicz uzna¬ ny zosta² za prekursora najbardziej nowoczesnych form dra¬ matycznych i teatralnych. KiedyË go oËmieszano i wykpiwa- no — obecnie widzimy w nim najwybitniejszego pisarza dwu¬ dziestolecia, który szerokoËci5 horyzontów myËlowych i od¬ krywczoËci5 rozwi5za´ artystycznych przewyższa swoich wspó²czesnych. W krótkim czasie — w ci5gu paru lat — Witkacy sta² siI klasykiem. O jego dzia²alnoËci artystycznej zgodnie siI dzisiaj mówi jako o najoryginalniejszym zjawisku w dziejach naszej kultury, a za powszechnie obowi5zuj5cy uważa siI już pogl5d, który sformu²owa² Kazimierz Dejmek, że utwory Witkacego to, obok Dziadów Mickiewicza i drama¬ tów Wyspia´skiego, „jedyne polskie rozwi5zania dla naszej sztuki scenicznej”. 6 Zmiana zapatrywa´ na dramaturgiI Witkacego zadecydo¬ wa²a o tym, iż jego utwory wesz²y przed paru laty na sta²e do repertuaru naszych teatrów. DziË możemy z ca²kowit5 pew¬ noËci5 stwierdzi7, że by²o to niezwykle ważne wydarzenie dla polskiej kultury teatralnej. Na pocz5tku i w²aËciwie do nie¬ dawna każd5 premierI sztuki Witkiewicza przyjmowano jako swego rodzaju ewenement i wydarzenie — prasa skrzItnie odnotowywa²a przedstawienia nawet na scenkach amatorskich, a krytycy obszernie omawiali kolejne inscenizacje. Ta atmo¬ sfera zaciekawienia, pewnej fascynacji, ale i niepewnoËci by²a jednak w pe²ni uzasadniona. Otwarte bowiem pozostawa²o wówczas pytanie, czy sko´czy siI na kilku lub kilkunastu pró¬ bach i twórczoË7 Witkacego okaże siI, jak to obrazowo okre¬ Ëli² jeden z krytyków, „spróchnia²ym szkieletem, na którym nie sta²o już teatralnego miIsiwa”, czy też w jego utworach teatr i publicznoË7 potrafi odnaleê7 nie tylko elementy pre¬ kursorskie w stosunku do form dzisiejszego teatru, ale przede wszystkim — wspó²czesne treËci, aktualn5 problematykI. Dwie premiery na naszych reprezentacyjnych scenach — Matki w Starym Teatrze oraz Kurki Wodnej w Teatrze Na¬ rodowym w roku 1964 — a potem niezwyk²y sukces Szewców we wroc²awskim Kalamburze rozstrzygnI²y owo pytanie w sposób ostateczny. Nieoficjalny „festiwal” sztuk Witkacego na naszych scenach w ostatnich latach by² tego najlepszym potwierdzeniem. Nie ma już dziË w²aËciwie poważnego teatru, który by dot5d nie gra² Witkacego. Od roku 1964 do czerwca 1971 odby²o siI 61 premier, w tym 7 prapremier. PiI7 utwo¬ rów pokazano w teatrze telewizji. Niemal równoczeËnie twórczoË7 Witkiewicza pocz5² odkry¬ wa7 Ëwiat. Przek²ady sztuk ukaza²y siI w Austrii, Czechos²o¬ wacji, Jugos²awii, Meksyku, na WIgrzech. W NRF opubliko¬ wano już osiem dramatów, w Stanach Zjednoczonych wyszed² w znakomitym opracowaniu i t²umaczeniu Daniela C. Geroulda tom sztuk Witkacego i przygotowywany jest nastIpny. W Szwajcarii ukaza²y siI pod redakcj5 Alain van Crugtena cztery tomy zbiorowej, planowanej na szeË7 tomów, edycji wszystkich utworów dramatycznych Witkacego. Tak5 sam5 edycjI zapowiada w²oskie wydawnictwo „Donato” (w r. 1969 wydano pierwszy tom), jednoczeËnie firma „Tinaldo” opubli¬ kowa²a tom z²ożony z trzech przek²adów (Wariat i zakon¬ nica, Kurka Wodna, Szewcy), a czasopisma „II Dramma” i „Si- pario” og²osi²y t²umaczenia W ma²ym dworku, Pragmatystów 6 i Nowego Wyzwolenia. We Francji u Gallimarda w serii tea¬ tralnej „Théâtre du monde entier” ma siI ukaza7 dziesiI7 utworów w odrIbnych tomikach (do tej pory wysz²y cztery: Matka, Metafizyka dwug²owego cielIcia, Kurka Wodna i Szew¬ cy). Nienasycenie przet²umaczono na jIzyk w²oski, francuski i niemiecki, przek²ad angielski czeka na swego edytora. We W²oszech i Szwajcarii wydano Pożegnanie jesieni, zapowiada¬ na jest edycja niemiecka tej powieËci. W różnych antologiach i czasopismach ukaza²y siI fragmenty pism teoretycznych Witkacego. RoËnie także liczba artyku²ów i opracowa´ po¬ ËwiIconych jego twórczoËci. Slawista belgijski, van Crugten, napisa² kilkusetstronicow5 ksi5żkI o dramaturgii (S. I. Wit¬ kiewicz aux sources d’un théâtre nouveau). W Ëlad za t²umaczeniami przysz²y premiery teatralne. Od¬ by²o siI ich już ponad trzydzieËci (Wariata i zakonnicI wy¬ stawiono nawet w Nowej Zelandii). Grany pocz5tkowo na scenach studenckich i eksperymentalnych, od czasu paryskie¬ go sukcesu Matki, wystawionej w teatrze Récamier z Ma¬ deline Renaud w roli tytu²owej, wszed² Witkacy do reper¬ tuaru najpoważniejszych scen nie tylko europejskich. ZwyciIstwo sceniczne Witkiewicza sta²o siI zatem faktem, a problem, czy gra7 jego sztuki już nie istnieje. Nie rozwi5¬ zana pozosta²a jeszcze kwestia: jak gra7? I z tym proble¬ mem nasze teatry nie potrafi²y sobie do tej pory poradzi7. Stanowisko krytyki jest tu na ogó² jednomyËlne — wiIkszoË7 koncepcji inscenizacyjnych uznano za nieporozumienie, wiIk¬ szoË7 pomys²ów reżyserskich potraktowano jako niezgodne z tekstem i wol5 autora, b5dê wypaczaj5ce sens utworu, wiIkszoË7 rozwi5za´ scenograficznych oraz kreacji aktorskich oceniono bardzo krytycznie. Nieustanne k²opoty z Witkacym, Si²a z²ego na jednego — Witkacego, Witkacy „z boku” i „od ko´ca” — oto wybrane tytu²y omówie´ Witkiewiczowskich spektakli. Artyku² Konstantego Puzyny Na prze²Iczach bez¬ sensu („PamiItnik Teatralny” 3/1969) by² najbardziej autory¬ tatywnym potwierdzeniem opinii, że prawie wszystkie do¬ tychczasowe doËwiadczenia teatru z dramaturgi5 Witkiewi¬ cza uzna7 trzeba za nieudane. W ten sposób przywracaj5c Witkacemu należne mu miejsce w naszej kulturze narodowej, teatry przysporzy²y sobie za¬ razem niema²o k²opotów. Witkacy okaza² siI ponownie pisa¬ rzem trudnym, a znalezienie klucza interpretacyjnego do jego 7 dramatów — nie lada zadaniem. Nasuwa siI pytanie, co de¬ cyduje o tych trudnoËciach, gdzie tkwi przyczyna k²opotów, czym t²umaczy7 te tak liczne nieporozumienia i pomy²ki in¬ scenizacyjne. Przy próbach odpowiedzi może w jakiejË mie¬ rze okaza7 siI przydatne odtworzenie tradycji inscenizacyj¬ nej sztuk Witkacego. PrzeËledzenie ich dziejów scenicznych mia²oby, obok swego znaczenia historycznego, także i pewien walor aktualny. Nie ta jednak sprawa wyznacza podstawowe zadania niniejszej pracy. Jej bowiem zasadniczym celem jest opracowanie ma²ego fragmentu historii naszego teatru — roz¬ dzia²u, który stanowi5 inscenizacje sztuk Witkiewicza w okre¬ sie dwudziestolecia miIdzywojennego. Jest to bez w5tpienia rozdzia² odrIbny i doË7 osobliwy, którego znaczenie uËwiada¬ miamy sobie dopiero dzisiaj. W latach miIdzywojennych odby²o siI 18 premier jego sztuk (wystawiono dwanaËcie utworów; dwukrotnie w jed¬ nym przedstawieniu prezentowano dwa tytu²y). W pracy omó¬ wiono w uk²adzie chronologicznym kolejne premiery, poËwiI¬ caj5c wiIkszoËci z nich odrIbne czIËci. Próby rekonstrukcji kszta²tu inscenizacyjnego przedstawie´ oparte s5 przede wszy¬ stkim na recenzjach, zachowanych zdjIciach oraz relacjach ustnych, listach i wspomnieniach osób, które uczestniczy²y w po¬ szczególnych spektaklach. Trzeba jednak od razu stwierdzi7, że nie jest to materia², który by stwarza² pe²n5 możliwoË7 zrealizowania zasadniczych celów pracy. Fakt, że nieraz na¬ wet o przedstawieniach na scenach zawodowych niewiele pewnego można powiedzie7, t²umaczy7 trzeba tym, iż chociaż uda²o siI zebra7 prawie wszystkie recenzje teatralne, to jed¬ nak zawarte w nich opinie i uwagi o samej inscenizacji oka¬ zywa²y siI czIstokro7 banalne. Zachowa² siI ubogi materia² ikonograficzny — kilka szki¬ ców dekoracji i kostiumów (w tym dwa autorskie) oraz za¬ ledwie 23 zdjIcia