Nawiedzony Przez Obrazy. Twórczość Filmowa Tiana Zhuangzhuanga
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
NAWIEDZONY PRZEZ OBRAZY NAWIEDZONY PRZEZ OBRAZY TWÓRCZOŚĆ FILMOWA TIANA ZHUANGZHUANGA Alicja Helman Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego RECENZENT dr hab. Natasza Korczarowska PROJEKT OKŁADKI Paweł Sepielak Publikacja powstała w ramach grantu Narodowego Centrum Nauki przyznanego na podstawie decyzji 2012/05/B/HS2/04058. Numer projektu: K/PBO/000154 Publikacja dofinansowana przez Uniwersytet Jagielloński ze środków Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej oraz Instytutu Sztuk Audiowizualnych © Copyright by Alicja Helman & Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydanie I, Kraków 2016 All rights reserved Niniejszy utwór ani żaden jego fragment nie może być reprodukowany, przetwarzany i roz- powszechniany w jakikolwiek sposób za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych oraz nie może być przechowywany w żadnym systemie informatycznym bez uprzedniej pisemnej zgody Wydawcy ISBN 978-83-233-4165-9 ISBN 978-83-233-9519-5 (e-book) www.wuj.pl Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 12 663 23 80, tel./fax 12 663 23 83 Dystrybucja: tel. 12 631 01 97, tel./fax 12 631 01 98 tel. kom. 506 006 674, e-mail: [email protected] Konto: PEKAO SA, nr 80 1240 4722 1111 0000 4856 3325 Spis treści Od autorki 7 Lata nauki 9 Self-made genre 25 Dawno temu w Tybecie 47 Ludzie w drodze 71 Kobiety zawsze są ofiarami 89 Ideologia – subkultura – breakdance 95 Tajemnice Zakazanego Miasta 111 Pieśń o rodzinie 131 Powrót 165 Na Herbacianym Szlaku 191 Biografia duchowa 203 Wizualna fantazja 219 Jedna trzecia? 237 Zamiast zakończenia 249 Bibliografia 253 Filmografia 261 Indeks nazwisk 269 5 Od autorki Monografia Tiana Zhuangzhuanga jest moją trzecią książką poświęconą twórcom Piątej Generacji. Wcześniej pisałam o Zhangu Yimou (Odcienie czerwieni, 2010) i Chenie Kaige (Ścieżkami utraconego czasu, 2012). Zajmu- jąc się od lat tym wyjątkowym okresem w historii chińskiej kinematografii, studiując historię, filozofię, myśl estetyczną Chin, zapoznając się, na ile to było możliwe, z chińskim malarstwem, muzyką, teatrem i literaturą, żywiłam mylne przeświadczenie, że wstępując po raz trzeci do tej samej rzeki, będę miała przed sobą zadanie proste i łatwiejsze niż w przypadku monografii wcześniejszych. Tymczasem okazało się ono trudniejsze, niż mogłam oczeki- wać, choć nie musiałam powracać do kontekstów, które obszernie opisałam w poprzednich książkach. Skupiając się już tylko i wyłącznie na twórczości Tiana Zhuangzhuanga, miałam wrażenie, że wkraczam w labirynt o wielora- ko rozgałęziających się ścieżkach. Przekonanie, iż dysponuję jakąś uprzednio nabytą wiedzą, która będzie mi przydatna przy opisie, analizie i interpretacji filmów Tiana, ustąpiło odczuciu, że rozpoczynam nową przygodę, równie słabo przygotowana jak wówczas, gdy dopiero zaczynałam się interesować filmem chińskim. Tian sprowadził mnie z głównej drogi i bezlitośnie wodził po mało uczęszczanych ścieżkach lub wręcz manowcach. Tian Zhuangzhuang jest reprezentatywnym twórcą Piątej Generacji, ale zarazem jest wśród tego grona reżyserem najbardziej osobnym. Wszyscy oni byli wybitnymi indywidualnościami i z czasem więcej ich już dzieliło, niż łączyło. Tian nie uchylał się od współpracy, ale poczynając od pierwszego filmu, który mógł uznać za w pełni osobisty, wyrażający jego własne przeko- nanie na temat tego, jakie powinno być kino i jakim przemawiać językiem – Na ziemi łowców (Liechang zhasa, 1984), było już oczywiste, że wybrał drogę najtrudniejszą, nie biorąc pod uwagę możliwości jakichkolwiek kompromi- sów na rzecz oczekiwań władz, producentów i publiczności. Żaden z twórców Piątej Generacji nie miał szans na to, by prostą dro- gą zmierzać do sukcesu. Ale też żaden nie musiał zapłacić aż tak wysokiej 7 Od autorki ceny, by móc realizować filmy zgodne z własnymi przekonaniami. Walczyć o swoje nie było łatwo nie tylko z przyczyn natury politycznej, ale także, a może przede wszystkim, artystycznej. Piąta Generacja chciała zmienić obli- cze chińskiego kina, wypracować nowy język, wyrażać ducha współczesności i poddać tradycję daleko idącej rewizji. Tian był w tym zakresie najbardziej radykalny. Inaczej niż koledzy, którzy obficie korzystali z doświadczeń kina i myśli filmowej Zachodu, próbował wszystkiego od nowa, kierując się pasją poszukiwacza i odkrywcy. Większość badaczy interpretujących twórczość Tiana przypisuje mu chłodny dystans wobec świata, który przedstawia w swoich filmach. Odnio- słam jednak całkowicie odmienne wrażenie. Filmy Tiana (choć nie wszystkie) wyrastają w przeważającej mierze z fascynacji i miłości do tego, co ukazuje. I ten czysto osobisty, emocjonalny ton nietrudno wyczuć. Był to dla mnie trop prowadzący do prób zrozumienia świata Tiana Zhuangzhuanga, swego rodzaju identyfikacji, wyrażający się frazą „jestem z nim”. Lata nauki Udziałem pokolenia urodzonego w latach pięćdziesiątych, z którego wy- wodzą się twórcy Piątej Generacji, stały się podobne doświadczenia, które dzielili na równi z przyszłymi kompozytorami, pisarzami, malarzami i dra- maturgami. Rewolucja Kulturalna była tym niewyobrażalnym wydarzeniem, które odmieniło ich los nie tylko w danej chwili, ale miało też ukształtować ich przyszłość. Historia Tiana Zhuangzhuanga, urodzonego w 1952 roku w Pekinie, rozwijała się według tego samego wzorca, który zdeterminował losy jego pokolenia. Początkowo nic nie zapowiadało katastrofy. Tian jako dziecko i nastolatek dorastał w otoczeniu sprzyjającemu intelektualnemu rozwojo- wi. Wydawał się w naturalny sposób predestynowany do zawodu filmowca. Jego rodzice, Fang Tian i Yu Lan, byli znanymi i wziętymi aktorami, a przy tym członkami Chińskiej Partii Komunistycznej, a zatem uprzywilejowanymi podwójnie, bowiem zarazem zamożnymi i wpływowymi. Mieszkali w do- brej dzielnicy, w najbliższym sąsiedztwie ludzi ze świata sztuki i przemysłu filmowego. Wspominając swoje dzieciństwo w wywiadzie udzielonym Mi- chaelowi Berry’emu, Tian powiedział, że w ogóle nie interesował się wów- czas filmem1. Rodzice nie mieli dlań czasu, zajęci swoją pracą. Wprawdzie ojciec niekiedy zabierał go do studia, gdyż uczestniczył w przeglądach dla cenzury, ale filmy, które chłopiec tam oglądał (przeważnie radzieckie, wy- świetlane w oryginale), nudziły go śmiertelnie, a przede wszystkim nie rozu- miał ich. To wczesne doświadczenie generalnie zniechęciło go do kina. Na jego dokonania w zawodzie filmowca miały wpływ późniejsze wydarzenia. 1 Tian Zhuangzhuang, Stealing Horses and Flying Kites [w:] Michael Berry, Speaking in Images. Interviews with Contemporary Chinese Filmmakers, Columbia University Press, New York 2005. 9 Lata nauki Trudno powiedzieć, jak szczególne momenty w moim życiu wpłynęły na moją pracę. Mógłbym jednak wskazać trzy okresy, które miały znaczenie. Pierwszy przypada na początkowe lata Rewolucji Kulturalnej. Wówczas stało się tak, jak- by niebo spadło na ziemię i wszystko się zawaliło. Dorastając w kadrowej ro- dzinie o statusie raczej wysokim, byłem do pewnego stopnia uprzywilejowany, uczęszczałem do najlepszych szkół w Pekinie. A wtedy w mgnieniu oka moi rodzice znaleźli się na samym dole drabiny społecznej, padli ofiarą wszelkich typowych dla tego okresu prześladowań. […] Byłem tylko dzieckiem i próbo- wałem trzymać się z daleka od wszystkiego, co się wówczas działo. Tak po raz pierwszy zetknąłem się z polityką i to zapewne pozostawiło psychiczne blizny. […] Spędzałem czas ukryty w domu, czytając książki i wykorzystując te wszyst- kie technologiczne gadżety, które zbierał mój ojciec, takie jak gramofon czy magnetofon2. Nauczyciel Tiana z Pekińskiej Akademii Filmowej, Ni Zhen, opisuje wyda- rzenie, które Tian miał na zawsze zapamiętać: Kiedy młodzież z Czerwonej Gwardii ruszyła na ten spokojny zakątek przy Bao- chan Alley, aktorzy i reżyserzy filmowi, cenieni i kochani przez publiczność i sąsiadów, jeszcze wczoraj witani ciepło, gdy tylko się pojawili, nagle stali się „członkami czarnego gangu w literaturze i sztuce”, „wrogami”. Starzy artyści stali pokornie na dziedzińcu. W jaskrawym słońcu mieli tak stać ze spusz- czonymi głowami, co było formą kary, podczas gdy wyniesione z ich domów książki, dzieła sztuki i kaligraficznego kunsztu płonęły na podwórzu3. Stali tak przez długie godziny. Wkrótce wszyscy zostali zesłani do „obo- ry” (tak w slangu nazywano miejsca przymusowego odosobnienia), gdzie skazani musieli podjąć pracę pod nadzorem. Tymczasem Tian radził sobie sam, oparcie miał jedynie w starszym bra- cie. Obaj przyłączyli się do ruchu Great Linking Up, który polegał na prze- mieszczaniu się młodych ludzi po całym kraju, by szerzyć idee rewolucji4. 2 Ibidem, s. 55–56. 3 Ni Zhen, Memoires from the Beijing Film Academy. The Genesis of China’s Fifth Genera- tion, transl. Chris Berry, Duke University Press, Durham–London 2002, s. 16. 4 Great Linking Up (Da chuan lian) – szeroko rozpowszechniony ruch, który zapewniał 10 młodym ludziom swobodę darmowego podróżowania po kraju, by zapoznali się z życiem Lata nauki Odwiedzili kilka miast, ale to napełniło ich głębokim zniechęceniem. Zdecy- dowali się zatem na pieszą wędrówkę do Yan’an, kolebki komunizmu (dro- gę tę przebyła swego czasu ich matka, wstępując do partii komunistycznej). Tę wyprawę Tian wspominał jako fascynującą, wówczas zetknął się po raz pierwszy z chińską wsią i chłopami, z ich niewyobrażalnie ciężkim życiem. Młodzi przeszli ponad tysiąc kilometrów, lecz wracali już pociągiem, bowiem ruch został odwołany. W cytowanym wywiadzie Tian tak podsumowuje swoje ówczesne do- świadczenia: Trzy lata między czternastym i siedemnastym rokiem życia