M I E S I Ę C Z N I K S P O Ł E C Z N O - K U L T U R A L N Y ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013 www.nad-odra.pl non profit ISSN 0867-8588

W NUMERZE:

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Jan Paweł II, Benedykt XVI, Ks. Kardynał Tarcisio Bertone, Ks. Abp Sławoj, Leszek Głódź, Ks. Kardynał Stefan Wyszyński, Ks. Abp Kazimierz Majdański, Ks. Abp Stanisław Wielgus, Ks. Henryk Nowik, str. 3-19

Ks. Henryk Nowik, Biologiczny błąd związków homoseksualnych str .23

Barbara Wodzińska, Niekończący się pochód rewolucji- -apogeum spustoszeń str. 25

Lech Ludorowski, Mój Oblęgorek str. 39

Zbigniew Miszczak, Profesor Lech Ludorowski laureatem nagrody im. Witolda Hulewicza str. 53

Apoloniusz Zawilski, Mikołaj Pawliszczew jako wyraziciel rusyfikatorskiej i represyjnej polityki zaborcy w Królestwie Polskim str. 58

Eufrozyna, Elżbieta Kopczyk, Świat bobasów str. 90

Maria Wieloch, Relacja z obchodów 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego str. 95 Zygmunt Jan Rumel 22 luty 1915 – 10/11 lipca 1943

Poeta, komendant VIII Okręgu Wołyń BCh, oficer Armii Krajowej.

Patron obchodów 70. rocznicy banderowskiego ludobójstwa 5-7 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej WARSZAWSKI MARSZ PAMIĘCI KRWAWEJ NIEDZIELI WOŁYŃSKIEJ

Społeczne Obchody 70-Rocznicy Ludobójstwa na Wołyniu

Warszawa, 11 lipca 2013

Fot. Józef Wieczorek

http://wkrakowie2013.wordpress.com/2013/07/12/ warszawski-marsz-pamieci-krwawej-niedzieli-wolynskiej/

Miesięcznik jest wydawany dzięki wsparciu P.T. Czytelników w kraju i za granicą. Dziękujemy Autorom za bezinteresowne współredagowanie pisma. Dobroczyńców prosimy o wpłaty na konto: GBS Gorzów Wielkopolski. Oddz. Zielona Góra, 54 83 63 0004 0003 8771 2000 0001. Redakcja publikuje materiały, zawsze podzielając w całości poglądy ich Autorów.

czasopismo społeczno-kulturalne założone przez ks. dra Henryka Nowika w 1991 roku Wydawca: TOWARZYSTWO KULTURY NARODOWO-RELIGIJNEJ „POLSKA BOGIEM SILNA” im. JANA PAWŁA II założone przez ks. dra Henryka Nowika w 1991 roku 65-238 Zielona Góra, ul. Wileńska 2, tel./fax 68 320 05 02 Redaguje Zespół Międzyregionalny Redaktor odpowiedzialny: Henryk Nowik, tel. 68 320 05 02, [email protected]. Sekretarz Redakcji: dr Barbara Wodzińska, tel. 32 232 23 25 dyżur: wtorek 16.00-18.00, czwartek 16.00-18.00 Strona internetowa: www.nad-odra.pl Wydaje Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej w ramach działalności statutowej jako działalność non profit. SPIS TREŚCI OD REDAKCJI ………………………………………………………………...... ……...... ……...... ……..... 3

APEL ...…………………………………...... …………………………………...... …………………………………...... 4

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Jan Paweł II, Troska o godność człowieka i o dobro wspólne fundamentem życia społecznego ...... 6

Benedykt XVI, Pożegnanie ...... 9

Franciszek, Homilia inauguracyjna ...... 10

Ks. Abp Józef Michalik, Homilia wygłoszona podczas Mszy św. w uroczystość Najświętszej Maryi Panny,

Królowej Polski z udziałem Episkopatu ...... 12

Ks. Abp Stanisław Wielgus, Naród i Ojczyzna to wielkie wartości …...... …...... …. 15

Biskup Kazimierz Majdański, Cywilizacja życia, przyczynek do syntezy …...... … 17

Ks. Henryk Nowik, Prawa narodów w nauczaniu Jana Pawła II ………...... … 20

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Stanisław K. Wiąckowski, Unia Europejska, jej historia, Traktat Lizboński i jego konsekwencje ...... 23

Barbara Wodzińska, „Pojednanie” przechadza się po „złotym moście”,

z pełną nadzieją na uśpienie świadomości Polaków …...... 27

Stanisław K. Wiąckowski, Żywność roślin genetycznie zmodyfikowanych i związane z nią zagrożenia ...... 39

Ks. Henryk Nowik, Biologia organizmu wobec ideologii gender …...... 47

Bolesław Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej) …...... 51

Monika Derczyńska, Ach! Złocę się w słonecznym, błękitnym przestworzu - Młodopolska kolorystyka.

Barwy w twórczości polskich modernistów (Jan Kasprowicz, Tadeusz Miciński, Stanisław Wyspiański) ...... 54

ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO!

Kazimierz Józef Węgrzyn, Nie oddamy Cię Polsko (w wyborze Łukasza Zbroji) ...... 64

Eufrozyna Elżbieta Kopczyk, Podbój kosmosu – wyprawa na księżyc, tom 1 (w wyborze Łukasza Zbroji) .... 70

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

Lech Ludorowski, List otwarty ...... 75

Lech Ludorowski, „Obrona Częstochowy” Jadwigi Janczewskiej ...... 76

Jan Nowik, Odpowiedzialność i Pojednanie ...... 85

Jan Gajur, Dobra pani, inna niż my ...... 87

Viktor Orbán, Porzucenie zasad chrześcijańskich doprowadziło do kryzysu ekonomicznego w Europie ...... 89

RECENZJE-POLEMIKI-KOMENTARZE-WSPOMNIENIA-LISTY-APELE

Lech Ludorowski, ŚP. PROFESOR HALINA KOSĘTKA ...... 91

Krzysztof Kołtun, Wołyńska Litania ...... 92

Zbigniew Dmochowski, Pieśń o wypędzonych ...... 93

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 1 Krzysztof Kołtun, KONKURS „U PROGU KRESÓW” I ŹRÓDŁA NATCHNIENIA ...... 95

Krzysztof Kołtun, Protokół z posiedzenia Jury XXV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego

„U progu Kresów” pod hasłem „Wacław Iwaniuk 1912 – 2012 Chełm, Równe, Toronto” ...... 96

Zbigniew Dmochowski, Uniwersytet etyczny ...... 97

Zbigniew Dmochowski, Odpowiedź PE ...... 99

PRZEGLĄD

Konstanty Czawaga, Proces beatyfikacyjny O. Ludwika Wrodarczyka – ofiary rzezi wołyńskiej ...... 100

Arcybiskupi i Biskupi Kościoła rzymskokatolickiego w Ukrainie, Oświadczenie rzymskokatolickich

Biskupów Ukrainy w sprawie przygotowań do obchodów 70. Rocznicy tragedii wołyńskiej ...... 100

Edyta Maksymowicz, Litewski incydent z polską flagą ...... 101

Nowowilejski, Strzały w Gudelach ...... 101

Edyta Maksymowicz , M. Mackiewicz: Pochód był pięknym polskim świętem w Wilnie ...... 102

Anna Ambroziak, Topnieją polskie szkoły ...... 103

Ewa Siemaszko, Wielkanoc 1943 r. na Wołyniu ...... 104

Pierre Marchildon, Skończyć z ubóstwem ...... 105

Louis Even, Podatek dochodowy to rabunek w biały dzień ...... 106

Robin de Ruiter, Przemysł muzyczny ...... 106

Beata Kost, Dom Polski we Lwowie stał się rzeczywistością ...... 109

Jacek Borzęcki, Wołyń uczci ofiary czystki etnicznej ...... 110

Franciszek Miciński, Pomnik powstańców styczniowych pod Salichą ...... 111

Jadwiga Podmostko, Jeszcze nie koniec XX międzynarodowego festiwalu poezji ...... 112

Honorata Adamowicz, Pochód z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą ...... 113

Honorata Adamowicz, 222. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja ...... 114

Zbigniew Szczepanek, Zamki na Kresach ...... 115

INFORMACJE DLA AUTORÓW Uprzejmie prosimy Autorów o przestrzeganie następujących zasad przy przygotowywaniu tekstu: - Format tekstu: Times New Roman 12 pkt., interlinia 1,5 wiersza, format .doc. - Ilustracje, fotografie, wykresy itp. powinny być dołączone do artykułu w oddzielnych plikach. - Tytuły czasopism oraz cytaty należy podawać w cudzysłowie. - Tytuły książek, rozdziałów i artykułów oraz zwroty obcojęzyczne wplecione w tekst polski należy wyodrębnić kursywą. - Konieczne wyróżnienia w tekście należy oznaczyć pogrubioną czcionką. - Przypisy powinny zawierać: inicjał imienia i nazwisko autora, tytuł, miejsce i rok wydania, strony. Inne informacje: * W materiałach niezamawianych Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów. * Zastrzega się możliwość publikowania dłuższych tekstów w odcinkach. * Redakcja pracuje bez wynagrodzenia i nie płaci honorariów autorskich. * Materiały należy nadsyłać pocztą elektroniczną w plikach o formacie .doc na adres mailowy: [email protected]. ZE WZGLĘDÓW ORGANIZACYJNYCH PROSIMY O DOSTARCZENIE MATERIAŁÓW DO NASTĘPNEGO NUMERU NAJPÓŹNIEJ DO 15 KWIETNIA.

2 OD REDAKCJI

Przywrócić Europie ideę pierwszeństwa duchowości przed cielesnością. Na tę duchowość składa się myślenie i postępowanie człowieka, ujęte w kategoriach logosu i ethosu. Prymat cielesności buduje hedonistyczny nurt życia społecznego. Nurt ten z kolei prowadzi człowieka do materializmu praktycznego. W konsekwencji jawi się w postawach ludzkich żądza posiadania, która wszechwładnie podporządkowuje sobie różne dziedziny życia zbiorowego, nawet na- ukę. Zrodzona w ten sposób ideologiczna koncepcja nauki zaczyna służyć, bądź państwu (marksizm), bądź oligarchii kapitalistycznej (liberalizm), bądź też państwu światowemu (Nowa Lewica). Jest to szczególnie widoczne w dziedzinie biologii, gdzie przy mechanicystycznej koncepcji nauki o życiu uprawia się biotechnologię proaborcyjną, inżynierię za- płodnienia in vitro oraz inżynierię GMO. Te i tym podobne tendencje niszczą cielesno-duchową integrację człowieka. Rozbicie tej jedności jest największym zagrożeniem każdej jednostki ludzkiej, a tym samym Europy i świata. Jedynie fakt integracji tych dwu wymiarów człowieka- z prymatem duchowości, tworzy psychofizyczną harmo- nię zachowań osoby ludzkiej. W jedności tej ciało ludzkie staje się wrażliwe i delikatne, a osobowość mieni się tęczą sympatii i przyjaźni u innych. Zróżnicowana płciowość, w swej strukturze, funkcji i rozwoju, zmierza ku macierzyństwu i ojcostwu, w płaszczyźnie duchowo-cielesnej komplementarności osóby. Globalny proces tej jedności podąża ku we- wnętrznej harmonii człowieka na drodze między: genami a sensem, popędami a powinnością, życiem na niby a odpo- wiedzialnością. Droga ta domaga się ciągłych wyborów pomiędzy postawą ,,być” a postawą ,,mieć”. Pierwszy sposób postepowania należy do dziedziny duchowości, kontrolowanej prawem dezintegracji pozytywnej (rozpad dotychcza- sowych struktur wypracowanej duchowości, by się zorganizować na wyższym poziomie rozwoju osobowości), drugi zaś do dziedziny cielesności, rządzonej prawem dezintegracji negatywnej (rozpad dotychczasowej duchowości i jej integracja na niższym poziomie rozwoju osobowościowego).Te i tym podobne rozważania prowadzą do idei utrwalania prymatu duchowości w obszarze osóby, a nawet narodu. Duchowość Polski i Europy powstawała: z krwi męczenników za wiarę oraz z miłości ofiarnej świętych i bło- gosławionych, z wiernej służby Chrystusowi i człowiekowi w kapłaństwie i w zgromadzeniach zakonnych, z praktyk religijnych chrześcijan, z wielkich dokonań moralnych jednostek i grup społecznych, z pracy nad kulturą narodową w ojczyźnie, z postaw moralnych obywateli w kraju i za granicą, z poczucia tożsamości katolickiej, z walki o wolność słowa i wyznania, z wolności od nędzy i lęku, z troski o prawdę, dobro, piękno i świętość. Wartości Chrześcijańskie legły u podstaw duchowości europejskiej. Jan Paweł II, jako twórca ,,Europy Ducha” w Santiago de Compostella wygłosił Akt Europejski w znamiennych słowach personifikacji Europy: ,,Odnajdź siebie sama! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie. Tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiły, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna. Odbuduj swoja jedność duchowa w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i prawdziwych swobód” (Akt europejski w Sangtiago de Compostella 9 listopada 1982). W myśl teologii dziejów Jana Pawła II jawi się przekonanie, że chrześcijańską cywilizację Europy tworzyli ludzie kierujący się w życiu Ewangelią Chrystusa. Ciągle w Kościele jest za mało ludzi, którzy twórczą pracą nad integracją ludzkiego pierwiastka cielesnego i duchowego w człowieku budowaliby świętość Europy i świata całego. Do tych wiel- kich zadań należy permenentnie wychowywać pokolenia narodów. W Ojczyźnie naszej znane są nurty takich działań. Wystarczy wspomnieć choćby okres wybijania się na niepodległość w zrywach powstańczych, zwłaszcz powstania styczniowego w postaci orężnej walki partyzanckiej całego Kraju (1863-1864), poprzedzonej okesem manifestacji spo- łecznych (1861-1862). Powstanie wprawdzie upadło, ale cały naród obudził się i zwyciężył (1918). Danina krwi Polaków zaowocowała duchowością narodowo-religijną na wszystkie pokolenia. Mówi o tym naj- nowsza historia Polski, sławiąca Żołnierzy Wyklętych i Kościół, prowadzący starania wyniesienia na ołtarze wybitnego przewódcy Powstania – Romualda Traugutta. Idea ta przewija się przedewszystkim w nauczaniu Papieży i Biskupów oraz w licznych studiach i refleksjach: naukowo – filozoficznych, historiozoficzno-teologicznych, historyczno-literackich w kontekście idei społeczno-religijnych, prezentowanych w Miesięczniku Społeczno-Kulturalnym Nad Odrą, idącym za wzorem patriotyczno-religijnych audycji Radia Maryja i telewizji Trwam. W nurcie nauczania Kościoła znajdują się daleko idące możliwości intelektualnego pogłębiania Chrystocentrycznej formacji osób dla wspólnego dobra, jakim jest suwerenność narodu.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 3 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Ojciec Święty Jan Paweł II

TEOLOGIA CIAŁA

wołuje. Wyrósł z tych analiz nie tylko obraz sytuacji czło- wieka - mężczyzny i kobiety - w stanie pierwotnej niewin- ności, ale także sam teologiczny zrąb prawdy o człowieku i o tym jego powołaniu, którego źródłem jest odwieczna tajemnica osoby: obrazu Boga, wcielonego w widzialny, cielesny fakt męskości lub kobiecości ludzkiej osoby. Ta prawda stoi u podstaw odpowiedzi danej przez Chrystusa w związku z charakterem małżeństwa, w szczególności z jego nierozerwalnością. Jest to zaś prawda o człowie- ku, która swymi korzeniami sięga stanu pierwotnej nie- winności, którą przeto należy rozumieć w kontekście owej przedgrzechowej sytuacji człowieka, tak jak staraliśmy się to uczynić w poprzednim cyklu naszych rozważań. Równocześnie jednak na tę samą podstawową prawdę o człowieku jako mężczyźnie i kobiecie wypada nam patrzeć, wypada ją rozumieć i interpretować w pry- zmacie innej sytuacji: tej mianowicie, jaka wytworzyła się wraz ze złamaniem pierwszego Przymierza ze Stwórcą, czyli wraz z grzechem pierworodnym. Wypada nam na tę prawdę o człowieku - mężczyźnie i kobiecie - patrzeć w kontekście jego dziedzicznej grzeszności. I tu właśnie spotykamy się z Chrystusową wypowiedzią w Kazaniu na górze. Oczywiście, że w Piśmie świętym Starego i Nowe- go Przymierza wiele jest opisów, zdań i słów, które świad- czą o tej samej prawdzie: człowiek « historyczny » nosi w sobie dziedzictwo grzechu pierworodnego — jednakże słowa Chrystusa z Kazania na górze wydają się zawierać w sobie, przy całej zwięzłości wypowiedzi, szczególnie Kiedy wypada zakończyć ów ciąg rozważań, któ- syntetyczną wymowę. Wykazuje to przeprowadzona u- re wyrosły z refleksji nad słowami Chrystusa Pana wy- przednio analiza, która stopniowo odsłania to, co w sło- powiedzianymi w Kazaniu na górze, trzeba jeszcze raz wach Chrystusa się zawiera. Ażeby wyjaśnić słowa mó- powtórzyć te słowa i krótko odtworzyć tok myśli, do któ- wiące o pożądaniu, trzeba trafić do biblijnego znaczenia rego stanowiły one podstawę.Słowa Chrystusa brzmiały: pożądliwości - trojakiej pożądliwości, ale głównie pożą- « Słyszeliście, ‘że powiedziano „nie cudzołóż”. A Ja wam dliwości ciała. Wówczas stopniowo staje się zrozumiałe, powiadam: każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już dlaczego Jezus owo pożądanie (ściślej: pożądliwe spoj- się w sercu swoim dopuścił z nią cudzołóstwa » (Mt 5, rzenie) określa jako «cudzołożenie w sercu». Przeprowa- 27-28). Są to słowa syntetyczne, słowa, przy których trze- dzając odnośne analizy, staraliśmy się równocześnie zro- ba się dłużej zatrzymać — podobnie jak trzeba było się zumieć, jakie znaczenie miały słowa Chrystusa dla Jego zatrzymać przy innych słowach Chrystusa, w których od- ówczesnych słuchaczy, wychowanych na tradycji Stare- wołał się On do « początku ». Faryzeuszom pytającym: go Testamentu: tekstów prawnych, ale także prorockich «czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powo- i « mądrościowych » — oraz jakie znaczenie mogą mieć du», i powołującym się na ustawę Mojżesza dopuszczają- dla człowieka różnych epok, a zwłaszcza dla człowieka cą tzw. list rozwodowy, Chrystus odpowiedział wówczas: współczesnego z uwagi na jego uwarunkowania kultural- «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich ne i cywilizacyjne. Jesteśmy bowiem przekonani, że sło- jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści czło- wa te w swojej istotnej treści odnoszą się do człowieka wiek ojca i matkę i złą czy się ze swoją żoną, i będą oboje każdego miejsca i czasu. Na tym również polega ich wa- jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co lor syntetyczny. Każdemu głoszą prawdę, która jest dla więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela » (Mt 19, niego ważna i zasadnicza. 3-6). Przy tych słowach również trzeba się było dłużej za- Jaka to jest prawda? Jest to niewątpliwie prawda trzymałaby wydobyć z nich — z tych zwięzłych słów - całe natury etycznej, a więc w ostateczności - prawda norma- bogactwo treści, jaka w nich się zawiera. Prowadzona w tywna, tak jak normatywna jest prawda zawarta w przy- ten sposób refleksja skierowuje nas do zarysowania au- kazaniu «nie cudzołóż». Chrystusowa wykładnia przyka- tentycznej teologii ciała. zania « nie cudzołóż » wskazuje na zło, którego należy Idąc za Chrystusowym odwołaniem się « do po- unikać, które trzeba przezwyciężać — jest to właśnie zło czątku », poświęciliśmy uprzednio szereg rozważań od- pożądliwości ciała — i równocześnie wskazuje na dobro, nośnym tekstom z Księgi Rodzaju, one bowiem mówią do którego przezwyciężanie pożądań toruje drogę. Tym właśnie o tym « początku », do którego Chrystus się od dobrem jest « czystość serca », o jakiej Chrystus mówi 4 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY w tym samym kontekście, to znaczy w Kazaniu na górze. dzie. Ta właśnie prawda musi być poznana wewnętrznie, Z biblijnego punktu widzenia « czystość serca » oznacza musi być poniekąd «odczuta sercem », ażeby odniesienia wolność od wszelkiego rodzaju grzechów czy win, a nie wzajemne mężczyzny i kobiety - nawet takie jak zwyczaj- tylko dotyczących « pożądliwości ciała »; tu jednakże zaj- ne spojrzenie - odzyskiwały ową autentycznie oblubień- mujemy się szczególnie jednym z aspektów owej «czy- czą treść swoich znaczeń. Na tę właśnie treść wskazuje stości », który stanowi przeciwieństwo « cudzołożenia w w Ewangelii « czystość serca ». sercu ». Jeśli więc owa « czystość serca », o którą nam Jeśli « wstrzemięźliwość » w doświadczeniu we- chodzi (jest ona przeciwieństwem « cudzołożenia w ser- wnętrznym człowieka (nb. człowieka pożądliwości) rysuje cu »), powinna być rozumiana po myśli św. Pawła jako « się poniekąd jako funkcja negatywna — to analiza słów życie wedle Ducha » - wówczas, w tym Pawłowym kon- Chrystusa z Kazania na górze w połączeniu z tekstami tekście, uzyskujemy pełny obraz tej treści, jaką zawiera- św. Pawła pozwala nam przesunąć to znaczenie w kie- ją słowa Chrystusa z Kazania na górze. Zawierają one runku funkcji pozytywnej czystości serca. W dojrzałej prawdę natury etycznej, przestrzegają przed złem i wska- czystości człowiek kosztuje owoców owego zwycięstwa zują na dobro moralne ludzkiego postępowania - więcej nad pożądliwością, o jakim pisze św. Paweł, wskazując jeszcze, naprowadzają słuchaczy na to, jak uniknąć zła na «utrzymanie ciała w świętości i we czci» (1 Tes 4,4). pożądliwości, i jak osiągnąć czystość serca. Słowa te Owszem, w takiej właśnie dojrzałej czystości objawia się mają więc znaczenie normatywne i zarazem « naprowa- dar Ducha Świętego, którego ciało ludzkie « jest przybyt- dzające ». Naprowadzając na dobro « czystości serca », kiem » (por. 1 Kor 6, 19). Jest to zwłaszcza ów dar czci (« wskazują równocześnie na wartości, jakich serce ludzkie donum pietatis »), który przeżyciu ciała - zwłaszcza, gdy może i powinno zapragnąć. chodzi o sferę wzajemnych obcowań mężczyzny i kobie- Stąd też na pytanie: jaka prawda ważna dla ty - przywraca całą prostotę, przejrzystość, a także we- każdego człowieka zawiera się w tych słowach? — mu- wnętrzną radość. Jest to, jak widać, klimat duchowy, jak- simy odpowiedzieć: nie tylko prawda etyczna, ale rów- że bardzo różny od « namiętnej pożądliwości », o której nocześnie bardzo istotna prawda o człowieku, prawda pisze Paweł, (znamy ten klimat również z dawniejszych antropologiczna. Dlatego właśnie sięgamy do tych słów analiz, choćby Syr 26, 13.15-18). Czym innym bowiem w kształtowanej tutaj teologii ciała w ścisłym nawiązaniu jest zaspokojenie namiętności - a czym innym radość, do tych poprzednich słów, w których Chrystus odwołał się jaką człowiek znajduje w tym, że pełniej posiada siebie, a do «początku » - i niejako na przedłużeniu tamtych. Moż- w ten sposób także pełniej może stawać się prawdziwym na powiedzieć, że poprzez ich ewangeliczną wymowę do darem dla drugiego człowieka. świadomości człowieka pożądliwości zostaje niejako przy- Słowa Chrystusa z Kazania na górze skierowują serce wołany człowiek pierwotnej niewinności. Ale słowa Chry- człowieka do takiej właśnie radości. Trzeba im powierzyć stusa są realistyczne. Nie usiłują cofnąć serca ludzkiego siebie, swe myśli i uczynki, ażeby znajdować tę radość i do stanu pierwotnej niewinności, który to stan człowiek obdarowywać nią drugich. pozostawił za sobą wraz z grzechem pierworodnym — natomiast wskazują mu drogę do takiej czystości serca, Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, jaka jest dla niego możliwa i dostępna również w stanie 1996 Liberteria Ediotion Vaticana- Cita del Vaticano, s. 229-233. dziedzicznej grzeszności. Jest to czystość « człowieka ѥѥ pożądliwości », natchnionego jednak słowem Ewangelii i otwartego na « życie wedle Ducha » (stosownie do słów Św. Pawła): czystość człowieka pożądliwości ogarnione- go w ten sposób Chrystusowym « odkupieniem ciała ». Dlatego właśnie w słowach Kazania na górze znajdujemy odwołanie się do « serca », do człowieka wewnętrznego. Człowiek wewnętrzny musi się otworzyć na życie wedle Ducha, ażeby ewangeliczna czystość serca stała się jego udziałem: ażeby odnalazł i urzeczywistnił wartość ciała, wydobytą przez odkupienie z więzów pożądliwości. Znaczenie normatywne słów Chrystusa jest głę- boko zakorzenione w ich znaczeniu antropologicznym: w wymiarze ludzkiego wnętrza. Wedle nauki ewangelicznej, tak wspaniale roz- winiętej w Listach Pawiowych, czystość jest nie tylko « powstrzymaniem się od pożądliwej namiętności » (1 Tes 4, 3), czyli wstrzemięźliwości, ale jako wstrzemięźliwość toruje równocześnie drogę do coraz pełniejszego odkry- cia godności ciała ludzkiego, co wiąże się organicznie z wolnością daru osoby w integralnym autentyzmie jego męskiej lub kobiecej podmiotowości osobowej. W ten sposób czystość jako wstrzemięźliwość dojrzewa w sercu człowieka, który ją pielęgnuje, w kierunku odkrycia i afir- macji oblubieńczego sensu ciała w jego integralnej praw-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 5 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Papież Franciszek

LUMEN FIDEI

1 Dialog z Żydem Tryfonem, 121, 2: PG6, 758.2Św.Kle- mens Aleksandryjski, Protrepticos, IX: (Zachęta Greków), IX: PG8, 195.4(J11, 40). Złudne światło? 2. Jednakże kiedy mówimy o tym świetle wiary, możemy spotkać się z zastrzeżeniem ze strony współczesnych nam ludzi. W nowożytnej epoce uznano, że takie światło mogło wystarczyć starożytnym społeczeń- stwom, ale nie jest potrzebne w nowych czasach, kiedy człowiek stał się dojrzały, szczyci się swoim rozumem, pragnie w nowy sposób badać przyszłość. W tym sensie wiara jawiła się jako światło iluzoryczne, przeszkadzające człowiekowi w odważnym zdobywaniu wiedzy. Młody Nietzsche zachęcał swoją siostrę Elżbietę, by pod- jęła ryzyko, przemierzając «nowe drogi [...] w niepewności autonomicznego posuwania się na- przód». I dodawał: «W tym punkcie rozchodzą się drogi ludzkości: jeśli chcesz osiągnąć pokój duszy i szczęście, to wierz, ale jeśli chcesz być uczniem prawdy, wówczas badaj». 3 Wierzenie rzekomo przeciwstawia się poszukiwaniu. Wy- chodząc z tego założenia, Nietzsche będzie krytykował chrześcijaństwo za to, że pomniejszyło zasięg ludzkiej egzystencji, pozbawiając życie nowości i przygody. Wiara stanowiłaby więc iluzję światła, utrudniającą nam, ludziom wolnym, drogę ku przyszłości.

3 Światło wiary: tym wyrażeniem tradycja Kościoła Brief an Elisabeth Nietzsche (11 czerwca 1865), w: nazwała wielki dar przyniesiony przez Jezusa, który tak Werke in drei Bänden, München 1954, 953 n. oto przedstawia się w Ewangelii św. Jana: «Ja przysze- 5 dłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, 3. nie pozostawał w ciemności » (J 12, 46). Również św. Pa- W tym procesie wiara została w końcu skojarzona z ciem- weł wyraża się tymi słowami: « Albowiem Bóg, Ten, który nością. Uznano, że można ją zachować, znaleźć dla niej rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął przestrzeń, aby mogła współistnieć ze światłem rozumu. w naszych sercach » (2 Kor 4, 6). W świecie pogańskim, Przestrzeń dla wiary otwierała się tam, gdzie rozum nie spragnionym światła, rozwinął się kult boga Słońca, ,,Sol mógł oświecić, gdzie człowiek już nie mógł mieć pewno- invictus”, przyzywanego o świcie. Choć słońce wstawało ści. Pojmowano więc wiarę jako ucieczkę spowodowaną codziennie, wiadomo było, że nie potrafi swym światłem przez brak światła, pod wpływem ślepego uczucia, albo ogarnąć całej egzystencji człowieka. Słońce nie oświe- jako subiektywne światło, zdolne być może rozpalić ser- ca bowiem całej rzeczywistości; jego promień nie potrafi ce, dostarczyć prywatnej pociechy, ale którego nie można przeniknąć w mroki śmierci, gdzie ludzkie oko zamyka się zaproponować innym jako obiektywne, wspólne światło na jego światło. «Nie spotkano nigdy nikogo — twierdzi oświecające drogę. Stopniowo dostrzegano jednak, że św. Justyn Męczennik — gotowego umrzeć za swą wiarę światło autonomicznego rozumu nie potrafi wystarczają- w słońce »1. co rozjaśnić przyszłości; w końcu kryje się ona w mroku Chrześcijanie, świadomi, jak wielki horyzont otwiera i pozostawia człowieka z lękiem przed nieznanym. I tak przed nimi wiara, nazywali Chrystusa prawdziwym słoń- człowiek zrezygnował z poszukiwania wielkiego światła, cem, «którego promienie dają życie»2. by zadowolić się małymi światełkami, które oświecają Do Marty, opłakującej śmierć brata Łazarza, Jezus mówi: krótką chwilę, ale są niezdolne do otwarcia drogi. Gdy «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz brakuje światła, wszystko staje się niejasne, nie można chwałę Bożą?»(11,40). Kto wierzy, widzi; widzi dzięki odróżnić dobra od zła, drogi prowadzącej do celu od dro- światłu oświecającemu cały przebieg drogi, ponieważ gi, na której błądzimy bez kierunku. przychodzi ono do nas od zmartwychwstałego Chrystusa, Światło, które na nowo trzeba odkryć niezachodzącej nigdy gwiazdy porannej. 6 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Dlatego pilne staje się odzyskanie światła, które jest wła- 6. Rok Wiary rozpoczął się w 50.rocznicę otwarcia Sobo- ściwą cechą wiary, bo kiedy gaśnie jej płomień, wszyst- ru Watykańskiego II. Ta zbieżność pozwala nam dostrzec, kie inne światła tracą w końcu swój blask. Światło wiary że Vaticanum II był Soborem o wierze, ponieważ wezwał ma bowiem szczególny charakter, ponieważ jest zdolne nas, byśmy w centrum naszego życia kościelnego i oso- oświetlić całe życie człowieka. Żeby zaś światło było tak bistego postawili prymat Boga w Chrystusie. Kościół nie potężne, nie może pochodzić od nas samych, musi po- zakłada bowiem nigdy wiary jako faktu oczywistego, lecz chodzić z bardziej pierwotnego źródła, musi ostatecznie jest świadomy, że ten Boży dar trzeba karmić pochodzić od Boga. Wiara rodzi się w spotkaniu z Bogiem i umacniać, by nadal wskazywał mu drogę. Sobór Wa- żywym, który nas wzywa i ukazuje nam swoją miłość, mi- tykański II ukazał blask wiary w ludzkim doświadczeniu, łość nas uprzedzającą, na której możemy się oprzeć, by przemierzając tym samym drogi współczesnego człowie- trwać niezłomnie i budować życie. Przemienieni przez tę ka. W ten sposób stało się jasne, że wiara ubogaca ludz- miłość, otrzymujemy nowe oczy, doświadczamy, że jest w kie istnienie we wszystkich jego wymiarach. niej zawarta wielka obietnica pełni i kierujemy spojrzenie 7. Te refleksje na temat wiary — zgodne z tym wszyst- w przyszłość. Wiara, którą przyjmujemy od Boga jako dar kim, co Magisterium Kościoła powiedziało o tej cnocie nadprzyrodzony, jawi się jako światło na drodze, wskazu- teologalnej — pragnę dołączyć do tego, co Benedykt XVI jące kierunek naszej wędrówki w czasie. Z jednej strony napisał w encyklikach «Nawet jeśli Sobór nie traktuje bez- pochodzi ona z przeszłości, jest światłem pamięci o Za- pośrednio o wierze, mówi o nim na każdej stronie, uznaje łożycielu, o życiu Jezusa, gdzie objawiła się Jego w pełni jej żywotny wiarygodna miłość, zdolna zwyciężyć śmierć. Lecz jedno- i nadprzyrodzony charakter, zakłada ją całą i mocną i cześnie, ze względu na to, że Chrystus zmartwychwstał na niej buduje swoją naukę. Wystarczyłoby przytoczyć i przeprowadza nas poza próg śmierci, wiara jest światłem stwierdzenia soborowe [...], by zdać sobie sprawę z istot- bijącym z przyszłości, które otwiera przed nami wielkie nej wagi, jaką Sobór, zgodnie horyzonty i kieruje nas poza nasze odosobnione «ja» ku z doktrynalną tradycją Kościoła, przypisuje wierze, praw- szerokiej komunii. Rozumiemy więc, że wiara nie mieszka dziwej wierze, mającej źródło w Chrystusie, w mroku; jest ona światłem dla naszych ciemności. Dan- a kanał przekazu w Magisterium Kościoła» te w Boskiej komedii, w Raju, po wyznaniu swojej wiary przed św. Piotrem, opisuje ją jako «iskrę, / co w rozświcie (PawełVI, Audiencja generalna, (8 marca 1967): coraz szerszymi ogniami się pali / i jest mą gwiazdą na 6. InsegnamentiV (1967), 705). nieba zenicie»4. Właśnie o tym świetle wiary chciałbym 7. Por. np. sobór wat. I, Konst. dogm. o wierze katolickiej mówić, aby powiększało się, by oświetlało teraźniejszość Dei Filius, i stało się gwiazdą ukazującą horyzonty naszej drogi w rozdz.III: DS3008-3020; sobór wat.II, Konst. dogm. o Ob- czasach, w których człowiek szczególnie potrzebuje jawieniu Bożym Dei verbum, 5; światła. Katechizm Kościoła Katolickiego, 153-165. 5. Przed swoją męką Pan zapewniał Piotra: «Ja prosiłem 9 za tobą, żeby nie ustała twoja wiara» (Łk22, 32). Następnie polecił mu, by «utwierdzał braci» w tej właśnie wierze. Świadomy zadania powierzonego Pio- o miłości i nadziei. Prawie skończył on pracę nad pierw- trowi, Benedykt XVI zechciał ogłosić obecny Rok Wiary, szym szkicem encykliki o wierze. Jestem mu za to głęboko czas łaski, pomagający nam doświadczyć wielkiej rado- wdzięczny i w duchu Chrystusowego braterstwa przejmu- ści, jaką daje wiara, ożywić poznanie szerokich horyzon- ję jego cenne dzieło, dodając do tekstu kilka przemyśleń. tów, jakie odsłania wiara, by ją wyznawać w jej jedności Następca Piotra, wczoraj, dziś i jutro, jest bowiem zawsze i w pełni, wierni pamięci Pana, umacniani Jego obecno- wezwany do utwierdzania braci w tym niezmierzonym ścią i działaniem Ducha Świętego. Przeświadczenie wia- skarbie, jakim jest wiara, którą Bóg daje jako światło na ry, która czyni życie wielkim i pełnym, skoncentrowane drodze każdego człowieka. na Chrystusie i mocy Jego łaski, ożywiało posłannictwo Uznajemy w wierze, która jest darem Boga, cnotą nad- pierwszych chrześcijan. przyrodzoną przez Niego zesłaną, że została nam ofiaro- W Aktach męczenników czytamy taki dialog rzymskiego wana wielka Miłość, że zostało do nas skierowane dobre prefekta Rusticusa z chrześcijaninem Hieraxem: «Gdzie Słowo i że kiedy przyjmujemy to Słowo, którym jest Je- są twoi rodzice?» — pytał sędzia męczennika, a ten od- zus Chrystus, wcielone Słowo, Duch Święty przemienia powiedział: «Naszym prawdziwym ojcem jest Chrystus, a nas, oświeca drogę przyszłości i sprawia, że rosną w nas naszą matką wiara w Niego»5. skrzydła nadziei, byśmy przemierzali tę drogę z radością. Dla tych chrześcijan wiara jako spotkanie z Bogiem ży- Wiara, nadzieja i miłość w godnym podziwu połączeniu wym objawionym w Chrystusie, była «matką», ponieważ kierują życie chrześcijańskie do pełnej komunii wydawała ich na światło dzienne, rodziła w nich Boże ży- z Bogiem. Jaką drogę odsłania przed nami wiara? Skąd cie, nowe doświadczenie, pełną blasku wizję życia, dlate- pochodzi jej potężne światło, pozwalające oświecić drogę go byli gotowi złożyć do końca publiczne świadectwo. udanego i bogatego w owoce życia?

4. Raj, XXIV, 145-147 (tłum. Edward Porębowicz). I. MYŚMY UWIERZYLI MIŁOŚCI 5.Acta Sanctorum, I Junii, 21. (por. 1J 4,16) 8 Abraham, nasz ojciec w wierze 6. 8

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 7 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Wiara otwiera nam drogę i towarzyszy .nam na prze- ca się do Abrahama, rozpoznaje on głębokie wezwanie, strzeni dziejów. Dlatego jeśli chcemy zrozumieć, czym od zawsze zapisane w jego wnętrzu. Bóg łączy swoją jest wiara, powinniśmy opowiedzieć jej historię, drogę lu- obietnicę z miejscem, w którym życie człowieka jawi się dzi wierzących, o której w pierwszym rzędzie świadczy zawsze jako obiecujące: jest w nim ojcostwo, zrodzenie Stary Testament. Szczególne miejsce należy się Abraha- nowego życia: „Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu mowi, naszemu ojcu w wierze. W jego życiu wydarza się dasz imię Izaak” (Rdz 17, 19). Bóg proszący Abrahama, rzecz wstrząsająca: Bóg kieruje do niego Słowo, objawia by całkowicie Mu się powierzył, objawia się jako źródło, się jako Bóg, który mówi i wzywa po imieniu. Wiara wiąże od którego pochodzi wszelkie życie. W ten sposób wiara się ze słuchaniem. Abraham nie widzi Boga, ale słyszy wiąże się z Bożym ojcostwem, z którego powstaje stwo- Jego rzenie: Bóg wzywający Abrahama jest Bogiem Stwórcą, głos. W ten sposób wiara otrzymuje osobisty charakter. Tym, który „powołuje do istnienia to, co nie istnieje” (Rz Dlatego Bóg nie jest Bogiem jakiegośmiejsca ani nawet 4, 17), Tym, który „wybrał nas przed założeniem świata Bogiem związanym z jakimś specyficznym świętym cza- (...), przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów” sem, ale jest Bogiem osoby, Bogiem właśnie Abrahama, (Ef 1,4-5). Wiara w Boga oświeca najgłębsze pokłady je- Izaaka i Jakuba, zdolnym do nawiązania kontaktu z czło- stestwa Abrahama, pozwala mu rozpoznać źródło dobro- wiekiem i do ustanowienia z nim przymierza. Wiara sta- ci, która jest początkiem wszystkiego, a także stwierdzić, nowi odpowiedź na Słowo skierowane do osoby, daną że jego życie nie wywodzi się z nicości lub z przypadku, pewnemu „Ty”, które nas woła po imieniu. lecz z wezwania i miłości do osoby. Tajemniczy Bóg, który 9 go wezwał, nie jest Bogiem obcym, ale Tym, który jest To, co Słowo mówi do Abrahama, składa .się z wezwania początkiem wszystkiego i wszystko podtrzymuje. Wielka i obietnicy. Przede wszystkim jest wezwaniem do wyjścia próba wiary Abrahama, złożenie w ofierze syna Izaaka, z własnej ziemi, zaproszeniem do otwarcia się na nowe pokazuje, do jakiego stopnia ta pierwotna miłość zdolna życie, jest początkiem wyjścia, które otwiera drogę ku jest zagwarantować życie także po śmierci. Słowo, które nieoczekiwanej przyszłości. Wizja, jaką wiara da Abraha- było zdolne powołać do życia syna w jego ciele „obumar- mowi, będzie zawsze związana z tym krokiem naprzód, łym” oraz „w obumarłym łonie” bezpłodnej Sary (por. Rz jaki trzeba zrobić: wiara „widzi” w takiej mierze, w jakiej 4, 19), będzie mogło również być gwarancją obietnicy się posuwa, w jakiej wchodzi w przestrzeń otwartą przez związanej z przyszłością, niezależnie od wszelkich gróźb Słowo Boże. Słowo to zawiera ponadto obietnicę: twoje lub niebezpie-czeństw (por. Hbr 11, 19; Rz 4, 21). potomstwo będzie liczne, będziesz ojcem wielkiego na- 1. Dialog z Żydem Tryfonem, 121, 2: PG6, 758. rodu (por. Rdz 13,16; 15,5; 22,17). To prawda, że jako 2. Św.Klemens Aleksandryjski, Protrepticos, IX: odpowiedź na uprzedzające ją Słowo wiara Abrahama (Zachęta Greków), IX: PG8, 195.4(J11, 40). będzie zawsze aktem pamięci. Jednak ta pamięć, będąc pamięcią o obietnicy, nie zamyka się w przeszłości, staje 3. Brief an Elisabeth Nietzsche (11 czerwca 1865), w: się zdolna otworzyć na przyszłość, oświecić przemierza- Werke in drei Bänden, München 1954, 953 n. ną drogę. Widać więc, że wiara, jako pamięć 4. Raj, XXIV, 145-147 (tłum. Edward Porębowicz). 0 przyszłości - „memoria futuri”, jest ściśle związa- 5.Acta Sanctorum, I Junii, 21. na z nadzieją. 6. Nawet jeśli Sobór nie traktuje bezpośrednio o wierze, 10. Tym, co ma zrobić Abraham, jest mówi o nim na każdej stronie, uznaje jej żywotny i nad- I W.powierzenie się Słowu. Wiara rozumie, że słowo, przyrodzony charakter, zakłada ją całą i mocną i na niej rzecz pozornie krótkotrwała i ulotna, gdy wypowiedziane buduje swoja naukę. Wystarczyłoby przytoc zyc stwier- jest przez Boga wiernego, staje się rzeczą najbardziej dzenia soborowe (…) zgodnie z doktrynalną tradycja pewną i niewzruszoną ze wszystkich, tym, co sprawia, Kościoła, przypisuje wierze , prawdziwej wierze mającej że możliwa jest nasza dalsza wędrówka w czasie. Wiara źródło w Chrystusie, a kanał przekazu w Magisterium Ko- przyjmuje to Słowo jako mocną skałę, na której można scioła” [Paweł vi,Audiencja Generalna )8 marca 1967): budować jak na solidnych fundamentach. Dlatego w Bi- (PawełVI, Audiencja generalna, (8 marca 1967): blii wiara jest określona hebrajskim słowem ,,’emńnah”, InsegnamentiV (1967), 705). pochodzącym od czasownika ,,’aman”, którego rdzeń 7. Por. np. sobór wat. I, Konst. dogm. o wierze katolickiej znaczy „podtrzymać”. Pojęcie ,,’emunah” może oznaczać Dei Filius, zarówno wierność Boga, jak i wiarę człowieka. Człowiek rozdz.III: DS3008-3020; sobór wat.II, Konst. dogm. o Ob- wierny otrzymuje siłę, powierzając się w ręce Boga wier- jawieniu Bożym Dei verbum, 5; nego. Nawiązując do obu znaczeń tego słowa - obecnych Katechizm Kościoła Katolickiego, 153-165. również w odpowiadających im wyrazach: greckim „pi- 8. Por. Katechezy, v, PG33, 505A. stos” i łacińskim „fidelis” - św. Cyryl Jerozolimski podkre- 9. In Psal. 32, s. 1,9;PL 36, 284. śla godność chrześcijanina, który otrzymuje to samo imię, co Bóg: jeden i drugi nazywani są „wiernymi”8. Św. Augu- styn tak to wyjaśnia: „Człowiek wierzy obietnicom Boga. Bóg wierny spełnia to, co przyrzekł człowiekowi”9. 11. Jeszcze jeden aspekt historii Abraha- I .ma jest waż- ny dla zrozumienia jego wiary. Słowo Boże, nawet jeśli niesie ze sobą nowość i zaskoczenie, nie jest czymś odle- głym od doświadczenia Patriarchy. W głosie, który zwra-

8 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Ksiądz Prymas Kardynał Stefan Wyszyński

SŁOWO PASTERSKIE NA XXXIV TYDZIEŃ MIŁOSIERDZIA „RATUJMY ŻYCIE W RODZINIE” rzymskie, a w ubiegłym wieku omal nie zniszczyło Francji. Na szczęście kraj ten, o wielkiej kulturze narodowej, ura- tował się z pomocą systemu praw ochronnych rodziny, ale pozostał jako ostrzegawcze doświadczenie, że nie można naruszać podstawowych fundamentów społeczeństwa, do jakich należy rodzina. 2. Drugi bolesny problem przypomina, że gdy w rodzinach ubywa dzieci, jednocześnie rośnie w nich alko- holizm. Statystyki mówią, że w Polsce mamy ponad 500 tysięcy rodzin alkoholików, ponad pięć milionów ludzi za- grożonych alkoholizmem, w czym milion — to dzieci i mło- dzież; mamy codziennie ponad trzy miliony ludzi w stanie nietrzeźwym. To są główne sygnały ostrzegawcze, które każą nam w roku obecnym spojrzeć szczególnie na rodzinę podczas Tygodnia Miłosierdzia.

II. KOŚCIÓŁ W OBRONIE RODZINY

Tegoroczny program pracy duszpasterskiej zmie- rza do tego, aby uświadomić nam, że rodzina jest kościo- łem domowym, a kościół domowy jest na służbie życia (por. DA, nr 11). Kościół przygotowuje młodzież do życia Umiłowane Dzieci Boże, rodzinnego od początku wejścia młodego człowieka w Pod takim zawołaniem rozpoczyna się XXXIV Tydzień Mi- nadprzyrodzone życie wspólnoty Bożej — przez chrzest. łosierdzia w Kościele polskim — w dniach od 1 do 8 paź- A później pogłębia je przez bierzmowanie. Młodzi małżon- dziernika bieżącego roku. Wokół rodziny nagromadziło się kowie stoją na służbie Kościoła jako „Królewskie kapłań- tak wiele spraw, że jest to zrozumiałe, dlaczego i na am- stwo”. Do nich należy ofiarowanie się wzajemnie w duchu bonie, i w prasie, czy nawet w organizacjach społecznych, miłości chrześcijańskiej (zob. Ef 5,21-23) dla dobra osobi- wychowawczych i politycznych — rodzinie poświęca się stego i rodzinnego. „Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus coraz więcej uwagi. umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go Wydaje nam się, że należałoby o tyle rozszerzyć uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzy- ten temat, by nie zajmował on nas tylko przez tydzień. Nie szy słowo [...]. Mężowie powinni miłować swoje żony, tak może też dotyczyć tylko jednego odcinka życia. Trzeba by jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego powiedzieć: Okażemy miłosierdzie rodzinie — tej instytu- miłuje” (Ef 5,25-28). cji, której zawdzięczamy obecność naszą na ziemi, w spo- Wraz z dążeniem do dobra osobistego należy tu również łeczności domowej i ojczystej. mieć na uwadze osiąganie społecznych zadań życia ro- dzinnego, gdyż „rodzina jest szkołą bogatszego człowie- I. ISTNIEJĄ DZIŚ DWA GŁÓWNE PROBLEMY ZWIĄZA- czeństwa” (KDK, nr 52). Aby więc stanąć na służbie życia NE Z RODZINĄ w rodzinie — trzeba przezwyciężyć wiele błędnych poglą- dów na wspólnotę rodzinną, domową i małżeńską. Dotyczą one złych obyczajów, które zostały za- I tak: wleczone w rodzinach — to walka z pokoleniem rodzą- 1. Trzeba wyciągnąć wszystkie wnioski ze spo- cych się i rozkładający wszystko alkoholizm. łecznej służby powołania mał-żeńskiego. Jakkolwiek bo- 1. Niedawno prasa codzienna doniosła, że w ro- wiem wielu młodych ludzi uważa małżeństwo dwojga za dzinach jest coraz mniej dzieci. Przecież ponad milion rzecz prywatną, jednak pozostanie zawsze prawdą, że siedemset tysięcy rodzin jest bezdzietnych; ponad dwa i małżeństwo jest powołaniem społecznym. Przede wszyst- pół miliona rodzin — jednodzietnych; ponad trzy miliony kim dlatego, że małżeństwo jest dla rodziny i wiąże dwoje — dwudzietnych; zaledwie ponad milion rodzin z trojgiem tym głównym zadaniem: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie dzieci; około 700 tysięcy rodzin ma czworo lub więcej się, abyście zaludnili ziemię i czynili ją sobie poddaną...” dzieci. (Rdz 1,281. Takie są najstarsze ukierunkowania rodziny, Można przyjąć, że jest to następstwo szeregu zarówno religijne, jak i społeczno-polityczne. Z tym wią- przyczyn, które ostatnio zyskały sobie prawo obywatel- że się religijny charakter związku małżeńskiego, tak wy- stwa. Na pewno najważniejszą z nich jest prawo dopusz- bitnie zaznaczający się w badaniach porównawczych z czające rozwody, które w połączeniu ze swobodą moralną innymi religiami. Chrześcijaństwo nadało tym religijnym doprowadziło ongiś do upadku nawet potężne imperium właściwościom związku dwojga charakter sakramentalny,

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 9 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY bo „sakrament to wielki — jak mówi święty Paweł — a ja ona swoich obrońców. Oni to wysilają się nad tym, jak wy- Wam to mówię w Chrystusie i w Kościele” (Ef 5,32). Trze- kazać, że dla młodzieży jest to jedyna droga, chociaż nie ba więc wyzwolić się z samolubnego i zeświecczonego zawsze pewna, uchronienia się przed przedwczesnymi pojmowania małżeństwa, przez co wzmocni się więź ro- następstwami moralnych nadużyć przeciwpoczęciowych. dzinna i społeczny wymiar posłannictwa rodziny, która jest Zwłaszcza młodzież ma od razu skrzywione sumienie, na służbie domowej, społecznej, narodowej i Bożej. które zwalnia ją od niezbędnego zawsze wysiłku samowy- 2. Społeczne pojmowanie małżeństwa jako służ- chowania, opanowania się, by nie szkodzić sobie i innym. by rodzinie nie da się pogodzić z przyjmującym się zwy- Raczej należałoby dołożyć trudu, aby pouczyć młode po- czajem rozbijania rodziny przez rozwody. Rozwód bowiem kolenie o szlachetnym powołaniu do przekazywania życia. jest następstwem widzenia w rodzinie tylko własnej, oso- A chociaż jest to droga dłuższa i trudniejsza, jest jedynie bistej sprawy. Ujawnia się tutaj brak ducha współdziałania godna człowieka, który ma obowiązek panować nic tylko społecznego, służby społecznej rodzinie i niezbędnej w tej nad ziemią, ale i nad samym sobą. służbie ofiarności. Brzydkie samolub- stwo jednej ze stron Ojciec święty Paweł VI wydał przed dziesięciu zamyka oczy na los rodziny, głosi prawo do osobistego laty encyklikę zaczynającą się od słów Humanae vitae, w szczęścia, niebaczne na los dzieci, na ich prawo do rodzi- której pouczył, jak bardzo obrona życia odpowiada godno- ny, na ich łzy sieroce, na ich dolę, okaleczone szczęście i ści człowieka. A chociaż spotkała się ona z ostrą krytyką zniekształcone wychowanie. Jeżeli komu tu potrzeba lito- producentów, handlarzy i najemnych dziennikarzy — dziś ści i miłosierdzia, to nie rodzicom — rzekomo zawiedzio- już wiadomo, że była to jedynie słuszna i godna człowieka nym w swoim szczęściu - tylko właśnie tym dzieciom. Jest nauka. to tragiczny los zwłaszcza gdy matka wyrzeka się swoich Toteż i w Polsce powszechna była radość, że na- dzieci, aby oddać się złudzie DO szukiwania własnego rodziło się trzydziesto- pięciomilionowe dziecko, chociaż szczęścia z innym człowiekiem. Czyż można tu mówić w tym czasie mogłoby nas być już czterdzieści milionów. o prawdziwym szczęściu, gdy surowy sędzia - sumienie, Tak straszną zapłaciliśmy cenę za małoduszność i ulega- pójdzie krok w krok za taką wyrodną matką? Pójdą załza- nie niemoralnym praktykom pożycia rodzinnego! wione oczy dziecięce za tą, do której nie przemawia już „krew z jej krwi”. IV. OBOWIĄZKI ZAWODOWE I RODZICIELSTWO Obudzić sumienie, obudzić serce wiarołomne ro- dziców — to jeden z naj-pilniejszych środków obrony życia Rozwijające się dziś coraz bardziej życie zawo- w rodzinie. Ale gdyby młode małżeństwo nie miało jeszcze dowe, chociaż przyniosło korzyści rodzinom, zwłaszcza dzieci, to już samo rozerwanie więzi małżeńskiej, zwłasz- praca zawodowa matek, to jednak bardzo często ugodziło cza sakramentalnej, jest gwałtem zadanym własnemu su- w ich macierzyńskie powołanie i zadanie. Im więcej kobiet mieniu, pogwałceniem umowy dwojga czy też sakralnego pracuje w różnych zawodach, tym mniej jest matek, a jesz- charakteru wspólnoty. Wszystkie racje tu przytoczone dla cze mniej dzieci w rodzinach. Matka pracująca zawodowo obrony przed wyrzutami sumienia są bezsilne. Pozosta- ma niejako rozdwojone serce. Musi ona zrywać się rano nie tylko wołanie: miejcie litość nad sobą, nad uczciwością do pracy, wyciągnąć zaspane dzieci z łóżek, oddawać je wobec strony, która zaufała, nad opinią społeczną, która w obce ręce w dziecińcach, co jest tak szkodliwe dla nor- potępi, choćby głośno usprawiedliwiała. Zarówno nakaz malnego rozwoju dzieci. Matka pracująca zawodowo, jeśli sumienia społecznego czy chrześcijańskiego, jak i powin- odda się swej pracy całym sercem, jest zawsze pełna nie- ność wobec własnego narodu, nakazują uczciwość i zwy- pokoju o to, co dzieje się w domu z dziećmi. Żyje ciągle w cięstwo nad własnym sa- molubstwem. pośpiechu, pogłębiając w sobie różne schorzenia nerwi- Niechaj nikogo nie oszukują złudne przykłady — cowe. Najlepiej zorganizowane domy dziecka nie napra- „wszyscy to robią”. Każdy ma własne sumienie, a życie wią tych szkód, jakie cierpią dzieci, którym potrzebne jest z pogwałconym sumieniem będzie zawsze udręką osobi- serce i oko matki. stą. Człowiek tak rozdwojony wewnętrznie zawodzi albo w pracy, albo w domu rodzinnym, a często i tu, i tam. III. ZWALCZANIE WYNATURZENIA RODZINNEGO Prowadzi to do licznych sporów i kłótni, odbiera rodzinie spokój i zaufanie wzajemne, a kończy się często rozbi- Obrona życia w rodzinie wymaga zerwania z roz- ciem rodziny. Później trzeba już tylko szukać okoliczności powszechnionymi praktykami nieuczciwości wobec powo- usprawiedliwiających. Z tych przyczyn wynika też często łania rodzicielskiego lub własnych dzieci. problem opóźnienia macierzyństwa albo ograniczenia Trudno tu wyliczać powody, które doprowadziły do tego, potomstwa. Polska straciła wielu obywateli wskutek tego że wiele kobiet nie chce spełnić powinności macierzyń- właśnie, że wciągnięto matki w tryby oszalałej produkcji skiej, uprawiając nieludzką antykoncepcję, przerywanie i nadprodukcji. Na pewno większe stąd wynikły szkody poczętego życia albo też zwykły gwałt na dzieciach już gospodarcze, niż zdołają to wykazać statystyki ekonomi- narodzonych. stów. Cóż z tego, że Polska pozyskała liczne rynki zbytu „Matka życia” dziś często staje się matką śmierci. dla niepotrzebnych jej produktów przemysłowych, skoro Lęk społeczno-ekono- miczny przed wzrostem ludności utraciła równocześnie miliony koniecznych dla jej istnienia doprowadził do tego, że rozpoczęto handlową produkcję i rozwoju nowych obywateli! Gdy rosną fabryki, niszczeją środków przeciwpoczęciowych. A chociaż bardzo szybko rodziny. Dokąd prowadzi ta polityka, która wprawdzie roz- przekonano się o szkodliwości moralnej i społecznej tej wija budownictwo mieszkaniowe dla młodych małżeństw, zdrożnej produkcji, dziś jeszcze bardzo często znajduje ale zapełniają je bezdzietne rodziny? ѥѥ 10 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Ks. Abp Kazimierz Majdański

CYWILIZACJA ŻYCIA c.d.

rze fałszu. Fałszu, który największe wykroczenia prze- ciw życiu nazywa „postępem”. Nazywa też . ,,ochroną życia”, jak to czyni motywacja przeciwpoczęciowa, choć powszechnie dziś wiadomo, że radykalnym środkiem „przeciwpoczęciowym” ,jest zniszczenie poczętego czło- wieka. To nie tylko tak zwany „zabieg”, to także działają- ce poza świadomością matki stosowane przez nią środki nowoczesnej techniki. Atmosfera fałszu, który jest prze- ciw „Bogu „Prawdy. na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18, 37). 11. Bijemy jakieś rekordy religijności i mamy chy- ba także jednocześnie ;aiieś tragiczne pierwszeństwo w przejawach opozycji wobec Boga życia. Miech to socjolo- gowie sprawdzą. Obawiam się, że hipoteza nie zostanie, niestety, obalona. To jest nie tylko problem naszej małej odporności moralnej. To jest nie tylko nasza niewrażliwość na trzeź- wą statystykę, jesteśmy raczej krajem artystów ekono- mistów. (Ma to swoje bardzo dobre strony). To pewnie także niemały udział wpływów zewnętrznych, duża wraż- liwość na podsuwane z wielu stron wzorce negatywne, wrażliwość na opinię: „wszyscy tak robią”, „wszyscy tak 7. Prawodawstwo kodyfikowane poprzez plebi- mówią”. Myślenie i mówienie przeciwne bywa określane scyty i uchwały parlamentów – nie jest problemem samej jako „fanatyzm” i jest śmieszne”, a my jesteśmy ludźmi kodyfikacji prawnej. Jest podejmowaniem debat i uchwał, przestraszonymi słowami: Słowa się liczą. odpowiadających na pytanie: Kto ma rację: Bóg czy czło- Brak więc samodzielności myślenia, a także - wiek - „Będziecie jako bogowie!” Uchwalmy, co jest dobre, przy dużym patriotyzmie - brak znajomości historii. Któż a co złe. Taki jest pogląd szeroko rozpowszechniony Więc dziś o tym wie, że „Kołyski - to potęga”, jak pisał jeszcze pochód do urn w wielkim referendum (było tych pocho- nie tak dawno współczesny autor , i że to właśnie ta potę- dów niemało w ostatnich latach, także w krajach katolic- ga przyniosła nam wolność po strasznie długiej niewoli, i kich): wolno przekreślić V przykazanie, czy nie? I na ogół że dlatego sposobimy się do siedemdziesięciolecia? Kto przekreślano. o tym wie, że ziemiom nad Odrą i Bałty-kiem najbardziej 8. Czy to tak bardzo dziwne, że panuje terroryzm? zagraża większa gęstość zaludnienia naszych sąsiadów. Dlaczego V przykazanie miałoby być przekreślone tylko Wymierają i oni, to prawda, a jednak statystyki są takie, w stosunku do najsłabszego i bezbronnego człowieka? jakie są. Jest w tym jakaś logika niszczenia ludzkiego życia, logika 12. Wszyscy jesteśmy Ludem Bożym. Także pa- zabijania. Więc i o Encyklice Humanae vitae mówiono: sterze, na których spoczywa ciężar niezwykłej odpowie- „Dlaczego wbrew opinii większości?”. W dwa lata po jej dzialności. Mówił o niej wielki Augustyn: „Trzeba, byśmy ogłoszeniu mówił Paweł VI do biskupa polskiego: „Wiele dokładnie odróżnili od siebie dwie sytuacje: jedna - że zadano papieżowi bólu przez ostatnie dwa lata. A prze- jesteśmy chrześcijanami, druga - że jesteśmy przełożo- cież nie mógłbym zmienić nic, bo to nauka (wskazując w nymi. To, że jesteśmy chrześcijanami, jest ku naszemu górę) Stamtąd”. Wypowiedział też Papież przy tej okazji dobru. To zaś, że jesteśmy przełożonymi, jest tylko dla pragnienie lojalnego dialogu ze strony teologów. Trzeba dobra waszego”. Mówił też Augustyn, że ci, którzy nie by tu dodać: nie jest ich zadaniem zastępować Magiste- mają tak wielkiej odpowiedzialności, zmierzają łatwiejszą rium lub je oceniać, ale je wyjaśniać i służyć mu. i szybszą drogą do Boga. I dodaje: „My zaś zdamy spra- 9. „Mieć” - takie pragnienie ogarnęło świat. Prze- wę Bogu nie tylko z naszego życia jako chrześcijanie, ale strzega przed tym de-gradującym pragnieniem obecny także z tego, jakimi jesteśmy przełożonymi” . Papież. I jednocześnie jest głosicielem od-powiedzialne- Ostrzej jeszcze formułuje to inny wielki Doktor go rodzicielstwa. Jest bowiem takie „mieć”, które w nie- Kościoła, św. Grzegorz Wielki, mówiąc w swej Reguła zwykłym stopniu jest sprawdzane przez „być”: być ojcem pastoralis za Prorokiem o milczeniu tych, którzy mają i być matką. Znaczy to jednocześnie być rodzicami odpo- obowiązek mówić: Canes muti non valentes latrare. Kto wiedzialnymi. milczy, zdaje się wyrażać zgodę. Mam obowiązek mówić. Mądrość Grecji i męstwo Rzymu ustąpiły miejsca Taki jest obowiązek pasterza. ludom barbarzyńskim, obdarzonym wolą życia. Wymiera- A apostolstwo świeckich - ochrzczonych i po- jąca Europa pozostawiłaby miejsce po dwutysiącletnich bierzmowanych? Soborowy dekret mówi o tym apostol- dziejach chrześcijaństwa. stwie: „Apostolstwo małżonków i rodzin posiada szcze- 10. Przebiega proces zagłady życia w atmosfe- gólną doniosłość tak dla Kościoła, jak i dla społeczeństwa

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 11 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

świeckiego” (DA 11). Apostolstwo rodzin - „wspólnot życia i jednocześnie - dyscyplina i zwartość. Jak przy zjazdach i miłości” (KDK 48)! narciarskich. To oczyywiście przenośnia. Znaczy ona: jak Ma obowiązek tutaj „mówić” całokształt duszpasterskich przy wędrówce po ścieżkach wolności synów Bożych. Te- działań. Ileż one mają dziedzin i ile aspektów! Oczywi- raz - owianych łaską jedynego na świecie powołania Sługi ście. Zdaje się jednak, że sprawdzają się ostatecznie tu- Sług Bożych” . taj: w zmaganiach o cywilizację życia. To o tyle trudne, co „Powiew Ducha Świętego w Kościele naszych dni, po- konkretne. Nie można wtedy wskazywać z politowaniem przedzających nadejście roku dwutysięcznego”. Po la- na inne narody: „Jacyż oni mało religijni!”. Nie potrzeba tach dziewięciu jest rzeczą pewną: pontyfikat Jana Paw- też przewidywać kataklizmu zagra-żającego z kosmosu: ła II wszedł w samo centrum nieomal apokaliptycznych jest na ziemi. zmagań naszego czasu, czasu Adwentu przed III Tysiąc- 13. Ratują nas inicjatywy - jakże piękne i... jakże leciem chrześcijaństwa, czasu zmagań o ocalenie i zwy- nieproporcjonalnie skromne w relacji do ogromu zadań cięstwo cywilizacji życia. Zmagania trwają, ogarnąwszy i do ogromu... zwycięstw mentalności przeciwnej życiu, całą ludzkość. Trwają stanowiąc wyzwanie dla misji Ko- rozlanej szeroką falą po naszych obyczajach i po naszym ścioła. Pełni ją Jan Paweł II, najwyższy Pasterz Kościoła. stylu życia, po rozmowach młodzieży (nawet dzieci!) i Jest Papieżem życia. starszych, po naszych aspiracjach, by „mieć”, a nie by „Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie!” „Pierwszy dar „być”, by „być” ojcem i matką. Kto to po- .’.olanie widzi w dla wierzących” jest pierwszym i najobfitszym Darem dla całej prawdzie? Dziękuję temu studentowi KUL-u, który tego, który otrzymał zapewnienie: „(...) aby nie ustała wia- odwiedził mnie w czasie wakacji w Szczecinie i zostawił ra twoja” (Łk 22, 32). Otrzymał też mandat: „Utwierdzaj mi memoriał, w którym napisał: „Coraz częściej widok braci...” Myśliciel, poeta, filozof i teolog, turysta-wędrowiec ciężarnej kobiety z dwójką lub więcej dzieci wywołuje w po szlakach wodnych i górskich, przyjaciel ludzi - w każ- tramwaju i w sklepie uśmiech nie sympatii, lecz polowa- dym swoim uśmiechu i w każdej zadumie nad godnością nia; jest osamotniona w swym macierzyństwie”. człowieka, od dziewięciu lat - Papież. Miał stać się sam I kto pomyśli, dodajmy, że to takie matki utrzy- ofiarą ponurej cywilizacji śmierci, jest zaś nadal nieustra- mują Polskę przy życiu, i :o z ogromnym wysiłkiem? A w szonym głosicielem cywilizacji życia. Papież, który dał ciągu tysiąca lat słynęliśmy z patriotyzmu. Co się stało? własny komentarz do Humanae vitae, o tym zaś, że Bóg Miłosierdzie wobec najmniejszych, którego wy- „mężczyzną i niewiastą stworzył ich” - głosił katechezy w maga Jezus i według którego będzie sądził, gdzie jest? ciągu pięciu lat. - Chyba ku zdumieniu świata, a może i - Ale jeżeli jest, święci takie triumfy jak „działalność Matki współpracowników. Głosiciel cywilizacji życia tak odważ- Teresy z Kalkuty. Fenomen niezwykły i... wyjątkowy - rod ny, że sprawić to może tylko ten wiatr, o którym mówił koniec II Tysiąclecia chrześcijaństwa. Były podobne - w niedawno: „Tutaj wiatr od Bałtyku, od tego morza, które ciągu obu tysiącleci, ale chyba nigdy nie były tak potrzeb- nazywamy naszym, od naszego morza. Ten wiatr jest też ne i tak jakby bezradne wobec ogromu zadań, które nie- ewangelicznym znakiem Ducha Świętego” . sie z sobą kończący się wiek XX. W imię „Wodza życia”, który „umarły żyje” - Głosiciel cy- wilizacji życia, wszędzie: i tutaj, i w Szczecinie, i na We- Papież życia sterplatte, i w Hollywood, i w Port- -au-Prince, i nawet w Maroku, i na wszystkich kontynentach. Papież z Polski. 1. Jest dziś rocznica dnia, którego wymiary trud- Pewnie wezwanie Opatrzności wobec Polski. no określić. Po wiekach - pierwszy cudzoziemiec na sto- 2. Głosem ocalającej ludzkość misji Kościoła sta- licy Piotrowej, w historii Kościoła - pierwszy Siowianin i ła się w naszej epoce profetyczna encyklika Pawła VI Hu- pierwszy Polak. Łatwo było o następstwach tego dnia, już manae vitae - o przekazywaniu życia ludzkiego, o wielko- przed dziewięciu łaty, zapowiedzieć to, co niosła z sobą ści tego powołania w jego bezpośredniej relacji do Boga jakaś znajomość sylwetki nowego Papieża. Tak więc i o nierozerwalnym związku między miłością małżeńską dawny redaktor „Ateneum Kapłańskiego” mógł napisać: a przekazywaniem życia: „Kto... korzysta z daru miłości „...będzie to pontyfikat o własnym, nowym i współcze- małżeńskiej z poszanowaniem praw przekazywania ży- snym stylu. Jak ten styl określić? - Jest to styl kontaktów cia, ten uznaje, że nie jest panem źródeł życia, ale raczej bezpośrednich, prostych i serdecznych. Styl, który mógł sługą planu ustalonego przez Stwórcę” (n. 13). wnieść papież młody [najmłodszy od stu lat]. To prawda. Miłość i życie. Taki związek nierozdzielny, ustanowiony Nie należy jednak spłycać zjawiska: nowy styl jest nowym przez Boga - „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie posiewem ewangelicznym, jest powiewem Ducha Świę- rozdziela” (por. Mt 19, 6). tego w Kościele naszych dni, poprzedzających nadejście Wielkość rodzicielstwa! Mówi Paweł VI, przytaczając sło- roku dwutysięcznego po narodzeniu Chrystusa. Jest no- wa Jana XXIII: „Życie ludzkie winni wszyscy uważać za wym przypomnieniem Ewangelii. Ale te niezwykłe treści rzecz świętą, ponieważ od samego początku zakłada ono »”powiadają się w człowieku i zakładają walory ludzkie. działanie Boga-Stwórcy” (Mater et Magistra). Trudno się oprzeć wrażeniu, że nastrój audiencji rzym- 3. Podwójny obraz świata. skich przypomina nastrój spotkań z mło-dzieżą czy z ro- Jest to obraz świata ludzi błogosławionych przez Boga dzinami w Krakowie. I trudno nie kojarzyć żywiołowości życia i świata radości z życia. spotkań Papieża z wszystkimi ludźmi - od kardynałów Może zaś pierwsze zdanie Humanae vitae przeciwstawia składających mu homagium do małych dzieci tulonych do się najśmielej mentalności przeciwnej życiu, choć mówi o serca - z tą śmiałą żywiołowością, z ja- ia pędzi narciarz z sprawie najprostszej: „Bardzo doniosły obowiązek prze- Kasprowego do Kuźnic. Żywiołowość, młodość, wolność, kazywania życia ludzkiego, dzięki któremu małżonkowie

12 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY stają się wolnymi i odpowiedzialnymi współpracownikami 1920, zmagania o Polskę doszły do przedmieść Warsza- Boga- -Stwórcy, napełnia ich zawsze wielką radością, z wy, którą idą niekiedy w parze niemałe trudności i kłopoty” tak było, gdy - zanim zakończyła się największa z (HV 1). dotychczasowych wojen. Zbyt łatwo może kojarzą się nam z rodzicielstwem Takie są dzieje Kościoła, które trwają. - „I rozgnie- „trudności i kłopoty”. Kto pochodzi z rodziny wielodzietnej, wał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z choćby nawet był celibatariuszem, wie o nich niemało. Ale resztą Jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga któż nie ma prawa wiedzieć, że także rodzicielskie „trud- i mają świadectwo Jezusa” (Ap 12, 17). ności i kłopoty” nie są przeciw „wielkiej radości”, że prze- Zmagania o niepojętych wymiarach. I takie też ciwnie, jak zawsze, warunkują ją i wzmagają. zwycięstwo: „A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki To obraz świata ludzi błogosławionych przez Boga słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych - życia. I drugi obraz, obraz świata „obwarowanego prawa- aż do śmierci” (Ap 12, 11). mi egoizmu”. Tak o tym mówił Jan Paweł II w Szczecinie, na Jasnych Błoniach: „Nie ma skuteczniejszej drogi od- Powiedzieliśmy: podwójny obraz świata. Jest to rodzenia społeczeństw, jak ich odrodzenie przez zdrowe też podwójny obraz Polski. Matka jest jej Królową. Po- rodziny. A rodzina, która «jest pierwszą szkołą cnót spo- wstała Ojczyzna na nowo do życia dzięki cywilizacji życia. łecznych, potrzebnych wszelkim społeczeństwom», jest Stało się to 70 lat temu. dziś bardzo zagrożona. Wiemy to wszyscy. Jest zagrożo- I zaraz powstał KUL - Uczelnia w tej części Europy wy- na od zewnątrz i wewnątrz. I trzeba, by o tym zagrożeniu, jątkowa. o własnym losie mówili, pisali, wypowiadali się przez filmy Na powstanie i na rozwój tej Uczelni wrażliwy był zawsze czy środki przekazu społecznego nie tylko ci, którzy - jak Włocławek. Dziś Włocławek prosi przez swojego przed- twierdzą - «mają prawo do życia, do szczęścia i samo- stawiciela (tak przecież jest - nie trzeba się wypierać swo- realizacji», ale także ofiary tego obwarowanego prawami jego gniazda, choć jest odlegle od Szczecina): niech ta egoizmu. Trzeba, by mówiły o tym zdradzone, opuszczo- dostojna Uczelnia, rówieśniczka niepodległości Polski, ne i porzucone żony, by mówili porzuceni mężowie. By strzeże największego dobra Ojczyzny i jej jedynego oca- mówiły o tym „PÓKI MY ŻYJEMY”. lenia: życia. Takie są dzieje Kościoła, które trwają. - „I rozgnie- Deo et Patriae - Bogu życia i Ojczyźnie żyjących! wał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z Alarm dla Polski resztą Jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga 1. W początkach września 1939 roku, rozlegało się wo- i mają świadectwo Jezusa” (Ap 12, 17). łanie: „Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy”. - Była to Zmagania o niepojętych wymiarach. I takie też dramatyczna zapowiedź nadchodzącej grozy, choć jesz- zwycięstwo: „A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki cze nie znano jej rozmiarów. słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych - Warszawa - „miasto nieujarzmione” - słyszało takie alar- aż do śmierci” (Ap 12, 11). my w ciągu swojej historii nieraz: Powiedzieliśmy: podwójny obraz świata. Jest to tak było, gdy po Konstytucji 3 Maja zapanowała Targowi- też podwójny obraz Polski. Matka jest jej Królową. Po- ca, tak było, gdy padały powstania - jedno po drugim, tak wstała Ojczyzna na nowo do życia dzięki cywilizacji życia. było w czasie „Rzezi Pragi”, Stało się to 70 lat temu. tak było, gdy tuż po odzyskaniu wolności, w roku 1920, I zaraz powstał KUL - Uczelnia w tej części Euro- zmagania o Polskę doszły do przedmieść Warszawy, py wyjątkowa. Na powstanie i na rozwój tej Uczelni wraż- tak było, gdy - zanim zakończyła się największa z dotych- liwy był zawsze Włocławek. Dziś Włocławek prosi przez czasowych wo- swojego przedstawiciela (tak przecież jest - nie trzeba się 8. Na początku dzieła Stworzenia okazuje Stwórca wypierać swojego gniazda, choć jest odległe od Szczeci- swoją „radość’ na): niech ra dostojna Uczelnia, rówieśniczka niepodle- z wszystkiego, co ożywia planetę Ziemię, jej lądy i bez- głości Polski, strzeże największego dobra Ojczyzny i jej miary wód, i błogo jedynego ocalenia: życia. sławi tej sile życia, którą obdarzył wszystkie żywe stwo- Deo et Patriae - Bogu życia i Ojczyźnie żyjących! rzenia. A oto współczesny człowiek z tragicznym zapałem i z tragiczną bezmyślnością niszcz« Alarm dla Polski życie wokół siebie i niszczy siebie. Chodzi tu i o dawne kształty zniszczenia, 1. W początkach września 1939 roku, rozlega- zaawansowane do bardzo wysokiego stopnia konsump- ło się wołanie: „Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy”. cji - zwłaszcza alkoholizmu i nikotynizmu - i o nowe, o - Była to dramatyczna zapowiedź nadchodzącej grozy, straszliwym obliczu narkomanii. choć jeszcze nie znano jej rozmiarów. Jest tych form niszczenia życia cały tragiczny łańcuch, Warszawa - „miasto nieujarzmione” - słyszało takie alar- wyliczany przez Vaticanum II w Konstytucji pastoralnej O my w ciągu swojej historii nieraz: Kościele w świecie współczesnym. tak było, gdy po Konstytucji 3 Maja zapanowała Chodzi o „wszystko, co godzi w samo życie”, o „wszystko, Targowica, tak było, gdy padały powstania - jedno po dru- cokolwiek naru gim, sza całość osoby ludzkiej”, chodzi o działania, które „za- tak było w czasie „Rzezi Pragi”, każając cywilizację tak było, gdy tuż po odzyskaniu wolności, w roku ludzką”. Mają zaś podwójny skutek: ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 13 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Ks. Abp. Stanisław Wielgus

SŁUŻBA AŻ PO MĘCZEŃSTWO

ków. To dlatego, że nie chcieli się zgodzić na zastąpie- nie Boga ludzkimi bożkami, że nie chcieli zaakceptować zbrodni i kłamstwa, zamordowano dziesiątki milionów niewinnych ludzi. To dlatego umarli śmiercią męczeńską nasi liczni płoccy męczennicy, a wśród nich arcybiskup Julian Nowowiejski i bp Leon Wetmański.

Będąc chrześcijanami, przebaczamy zawsze swoim prześladowcom, ale o zbrodniach popełnionych na niewinnych ludziach nie wolno nam nigdy zapomnieć, jeśli nie chcemy przeżywać powtórzenia się tych strasz- nych dni, które przeżyć musiały starsze pokolenia. Dlate- go przyglądajmy się uważnie wszelkim próbom pozbycia się Ewangelii i Bożych przykazań z naszego życia spo- łecznego i publicznego, z naszych szkół i uniwersytetów, z naszych zakładów pracy, z naszych rodzin i z naszej indywidualnej świadomości. Bądźmy pewni, że jeśli to za- akceptujemy; jeśli zgodzimy się na usunięcie Ewangelii z naszego życia, na rezygnację z obiektywnej prawdy i obiektywnego dobra; jeśli nie będziemy protestować prze- ciw poniewieraniu godności człowieka, który jest przecież w zamierzeniach Stwórcy Jego obrazem, a nie zwierzę- ciem, kierującym się niepohamowanymi niczym instynk- Wiek dwudziesty będący z jednej strony stule- tami; jeśli nic nie będziemy mieli przeciwko rozbijaniu ro- ciem najwyższych osiągnięć ludzkiego umysłu, heroizmu, dziny i małżeństwa oraz przeciwko złemu, pozbawionemu ofiarności ludzkiej i bohaterstwa, z drugiej strony stał się odniesień religijnych wy chowaniu młodych pokoleń - to niestety także stuleciem ekspansji największego w dzie- nasza lękliwa, rzekomo tolerancyjna postawa, przyniesie jach ludzkości barbarzyństwa, które ukazało swoje oblicze w konsekwencji społeczeństwu kompletny chaos moral- w toczonych światowych i innych wojnach, w okrutnych ny, który uniemożliwi normalne jego funkcjonowanie. rewolucjach i w bezwzględnych totalitaryzmach, mają- cych na sumieniu dziesiątki milionów niewinnych ludzkich Podczas beatyfikacji Św. Joanny d’Arc, która od- istnień i ich niedające się wyobrazić cierpienia. była się w 1909 roku, papież Pius X wypowiedział nastę- pujące - zawsze, a w naszych czasach szczególnie aktu- Dwudziestowieczne barbarzyństwo nie było jed- alne - słowa: „Naj-większą siłą mocy czyniących zło jest nak czymś przypadkowym. Wywołały je określone przy- tchórzostwo i słabość ludzi dobrych. Cały wigor rządów czyny. Wywołały je przede wszystkim bezbożne, odrzu- szatana i jego sług wynika ze słabości katolików. Gdybym cające chrześcijańską moralność i Boże prawo, ideologie, mógł zapytać Boskiego Zbawiciela: Skąd się wzięły rany które ogłosiły śmierć Boga i Jego przykazań, a na miejscu na Twoich dłoniach? Usłyszałbym bez wątpienia nastę- prawdziwego Boga postawiły swoich fałszywych bożków pującą odpowiedź: Doznałem tych zranień w domu tych, i swoje, przesycone pogardą do chrześcijaństwa i do którzy mnie kochali. Zranili mnie moi przyjaciele w ten wszystkiego, co ono głosi, wezwania do nienawiści: raso- sposób, że nie uczynili nic, by mnie bronić, oraz ci, którzy wej, klasowej, narodowej, religijnej mieniąc się moimi przyjaciółmi tak łatwo przechodzą - ze i wszelkiej innej. zwyczajnego lęku lub żeby nie narazić się na kłopoty - na stronę tych, którzy mnie nienawidzą”. Dysponując ogromną niszczącą siłą totalitarne ideologie i partie poddały wyniszczeniu całe narody Świętemu papieżowi Piusowi X nie chodziło o i całe generacje ludzi uznanych przez nich za przeszkodę obronę Chrystusowej Ewangelii metodami z nią sprzecz- w realizacji ich bezbożnej wizji świata. /.../ nymi. Za stosowanie w minionych wiekach takich metod w obronie prawdy, błogosławiony Jan Paweł II /.../ wzy- Moralności chrześcijańskiej, wypływającej z wał chrześcijan do skruchy i pokuty. Trzeba mieć świado- Ewangelii, nie da się niczym zastąpić. Prób zastąpienia mość, że zło popełnione w imię religii Chrystusowej jest Ewangelii w moralnym wychowaniu ludzi sprzeczną z nią zawsze najgorszym złem skierowanym przeciw niej sa- ideologią dokonywano wielokrotnie i zawsze kończyły mej. Chrześcijanin ma jednak prawo bronić swoich prze- się one tragedią milionów ludzi. Takich prób dokonywały konań zgodnymi z Ewangelią metodami. przeszłe do historii totalitaryzmy: hitlerowski i bolszewicki. • Ma prawo i obowiązek bronić je modlitwą, sło- Czyniły to przy pomocy krwawych prześladowań, więzień, wem i postawą życiową. obozów koncentracyjnych, łagrów i tym podobnych środ • Ma prawo i obowiązek protestować przeciw złu

14 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY i niesprawiedliwości, przeciw kłamstwu • To Wy otrzymaliście powołanie od Boga, aby ich i szerzeniu nienawiści, przeciw poniżaniu i upodlaniu natchnąć entuzjazmem do życia według Ewangelii i do człowieka. społecznej miłości bliźniego. Współpracujcie ze sobą w • Ma prawo protestować przeciw złemu prawu zgodzie, miłości zezwalającemu na zabijanie niewinnych ludzi - (narodzo- i życzliwości, unikając konfliktów, kłótni i niezdrowej ry- nych i nienarodzonych), i zgadzającemu się na poniewie- walizacji. ranie ich godności. • To Wy, zaangażowani w ruchach i wspólnotach • Ma prawo występować przeciw niesprawiedli- katolickich macie być solą tej ziemi. wości; przeciw nieudolności wymiaru sprawiedliwości, • To Wy przede wszystkim macie pomagać innym przeciw bandytyzmowi i złodziejstwu; przeciw wyzyskiwa- budować na tej ziemi królestwo Chrystusowe. niu ludzkiej ciężkiej pracy dla niesprawiedliwego groma- • To Wy swoim życiem, swoją niezłomną wiarą, dzenia osobistego majątku; przeciw korupcji oraz przeciw swoją wielką nadzieją, że można uczynić świat lepszym gwałtowi potężnych nad słabymi. Nie może być bowiem oraz swoją nigdy nie słabnącą miłością do Boga i bliź- tolerancji dla zła. Nie można się też zgodzić na taką to- nich - macie na każdy dzień świadczyć o tym, że jesteście lerancję i neutralność rządzących w niektórych krajach uczniami Chrystusa. władz, która polega na tropieniu przez nie elementów reli- • To Wy jesteście w stanie uwolnić olbrzymią gijnych oraz moralnych w życiu społecznym nie przerodzi energię miłości, która jest w ludziach, w nowy totalitaryzm, jeżeli nie jest głęboko zakorzeniona w milionach ludzi dobrej woli. Możecie to uczynić i uczyń- w moralnej substancji, którą zagwarantować może cie. jedynie Dekalog i Ewangelia. Jestem przekonany, że nasi kapłani będą z Wami, /.../ że będą Was wspierać i umacniać w waszej pracy, ponie- Nie zrażajcie się przykrościami i złym językiem waż dobrze wiedzą, że nie jesteście grupami dziwnych lu- ludzi, którzy podczas spotkań rodzinno-towarzyskich, w dzi, burzących w parafiach tak zwany święty spokój, lecz zakładach pracy, na ulicy, w poczekalniach, w pociągu i że jesteście wysłannikami Chrystusa i ich pomocnikami w różnych innych okolicznościach - złośliwie atakują Ko- do pracy na Bożej niwie. ściół i te wartości, które są dla Was święte. Tacy ludzie, Wyrażam głęboką nadzieję na to, że kapłani na- zbuntowani przeciw Bogu, byli zawsze. Tacy ludzie rzuca- szej Diecezji, choć bardzo zapracowani, podejmą tak- li obelgi na Chrystusa. że dodatkowy trud stałego, konsekwentnego, opartego Tacy ludzie poniewierali i mordowali w obozie koncentra- na wiedzy filozoficznej, teologicznej i innej, formowania cyjnym naszych Biskupów Męczenników. członków naszych katolickich ruchów, wspólnot i stowa- To jest jeden z krzyżów, z którym prawdziwy chrześcijanin rzyszeń. musi się liczyć w swoim życiu. Nie upadajcie na duchu, gdy wokół siebie widzieć będzie- List Biskupa Płockiego, 10.06.2000 r. cie niechęć do zaangażowania się w realizację jakiego- Źródło: Stanąć po stronie dobra, Sandomierz 2013, s.17-21 kolwiek dobra wspólnego, gdy obserwować będziecie tak charakterystyczną dla naszych czasów egoistyczną ucieczkę ludzi w prywatność.

Będąc chrześcijanami, przebaczamy zawsze swoim prześladowcom, ale

o zbrodniach popełnionych na niewinnych ludziach

nie wolno nam nigdy zapomnieć,

jeśli nie chcemy przeżywać powtórzenia się

tych strasznych dni, które przeżyć musiały starsze pokolenia.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 15 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Abp Sławoj Leszek Głódź

Krzyżu Chrystusa, bądźże pozdrowiony Homilia wygłoszona w 33 rocznicę Porozumień Gdańskich

1988 r. Tamtym dniom, które wstrząsnęły Polska, zadziwi- ły świat. Bo przecież tu, na Wybrzeżu, w stoczniach, por- tach, zakładach pracy, było źródło tego wichru wolności, który ogarnął naszą ojczyznę, utorował drogę do wolności innym narodom Europy Środkowo-Wschodniej. Krzyż – znak waszej wiary, waszej drogi, waszego zawierzenia Jezusowi Chrystusowi, który na nim – przez swe cierpienie i śmierć – dopełnił dzieła zbawienia. Tak- że znak ludzkiej pracy. Pragniecie, Bracia Związkowcy, w duchowej łączności z Chrystusem i Jego krzyżem, ob- chodzić wasze święto – rocznicę podpisania Porozumień Gdańskich w 1980 roku. To także święto ludzi Ojczyzny świadomych zna- czenia dziedzictwa Solidarności dla polskiego wczoraj, dziś, także dla Polski jutra. Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, z Cie- Już trzydzieści trzy lata zbiegło od tamtych pa- bie moc płynie i męstwo, w Tobie jest nasze zwycię- miętnych dni, pełnych rozmów i sporów gorących, tam- stwo! tych nocy kiepsko przespanych, mocno wpisanych w pa- mięć i serca ludzi, którzy wtedy – cytuję słowa pamiętnej Bracia kapłani! piosenki – poczuli /Że są wreszcie teraz u siebie/Solidar- Drodzy związkowcy, członkowie Niezależnego nie walczą o dzisiaj/i o przyszłość, także dla Ciebie. Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność z To wtedy – przywołuję słowa proroka Izajasza z waszym Przewodniczącym Panem Piotrem Dudą i prze- pierwszego czytania – światło, jak zorza, wzeszło nad na- wodniczącym Regionu Gdańskiego Panem Krzysztofem szą ojczyzną. Światło zapalone przez Solidarność. Świa- Doślą! tło wolności, światło nadziei, że uda się wykonać wielką Weterani sierpniowych strajków 1980 i 1988 pracę nad polską pracą, odbudować jej podmiotowość, roku! etos, godność. Podjąć – prowadzoną pokojowymi środka- Uczestnicy podziemia solidarnościowego, którzy- mi – skuteczną walkę o bardziej dojrzały kształt polskiego ście w latach osiemdziesiątych nie zaprzestali marszu ku życia, „o człowieka, o jego prawa, o jego prawdziwy po- polskiej wolności! stęp” (Jan Paweł II, Gdynia, 11 czerwca 1987). Wkroczyć Rodziny tych, co oddali życie za Polskę, za wol- na drogę, której cel wytyczały, wpisane tak głęboko w ser- ność, za Solidarność! ca polskich pokoleń, słowa: wolność i niepodległość. Bracia stoczniowcy ze stoczni Gdańskiej, Północ- Przy różnych okazjach powtarzamy, przypomina- nej, Remontowej wraz z waszymi czcigodnymi związko- my, odwołujemy się do pamiętnych słów błogosławionego wymi sztandarami, pośród nich jest także poczet sztan- Jana Pawła II, który w Gdyni – zapewne są pośród nas ci, darowy Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego! którzy ich wtedy słyszeli – wskazał na doniosłość tego, że Wy wszyscy, którzy rozumiecie wagę dziedzictwa słowo – solidarność, „zostało wypowiedziane tutaj, nad Solidarności, idziecie drogą, która rozpoczęła się tu, na polskim morzem”. Także na to, że „zostało wypowiedzia- Wybrzeżu, w sierpniu 1980 roku! ne tutaj w nowy sposób i w nowym kontekście (…) jest Umiłowani Bracia i Siostry, uczestnicy tej dzięk- waszą chlubą, ludzie polskiego morza. Ludzie Gdańska, czynnej Eucharystii w intencji Solidarności, wdzięczni Sopotu i Gdyni – Trójmiasta, którzy żywo macie w pamię- za dobro, jakie wniosła do polskiego życia, za jej ofiarną ci wydarzenia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych”. służbę dla wspólnoty ludzi pracy i wspólnoty polskiego To słowo – solidarność – jest wciąż waszą chlubą narodu! – związkowcy z Niezależnego Samorządnego Związku Od historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej Zawodowego Solidarność. przyszliście tu, Bracia i Siostry, do tej sławnej świątyni Słowo to i treści, które niesie, próbowano wyru- gdańskiej, gdzie już tyle lat trwa ufna, zda się nieprzerwa- gować z polskiego życia, zniszczyć machiną stanu wojen- na, modlitwa za Polskę, za Solidarność, za świat pracy, nego, represjami, zakazami. Rozbłysło znowu podczas za jego sprawy. pamiętnych strajków latem 1988 roku, których pamiątkę – to już dwadzieścia pięć lat – obchodzimy w tym roku w I. Światło zapalone przez Solidarność sposób szczególny. Rozświetla także nasz czas, choć są tacy – wielu W drodze do św. Brygidy wasz pochód pamięci, ich – którzy chcieliby ten blask przesłonić, osłabić, wręcz wierności, wdzięczności i nadziei – prowadził historyczny zgasić. Byli przecież i tacy, niegdyś aktywiści z waszych krzyż. Ten, który towarzyszył sierpniowemu strajkowi w szeregów, którzy przepraszali za Solidarność. Byli – wciąż

16 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY są – tacy, którzy nie chcą pamiętać, że to dzięki Solidar- wkorzeniać w Boga, odnajdywać jedność z Chrystusem, ności weszli na pokoje władzy, splendoru, zaszczytów. z ewangelicznym wzorem życia. Dziś, zdarza się, bez jakichkolwiek skrupułów głosują Ewangelia według św. Mateusza przywołuje za niepracowniczymi ustawami, przekreślają swoją daw- Chrystusowe słowa wybiegające w przyszłość, wykreśla- ną drogę. Wyrzekli się Solidarności, jej etosu, jej zasad. jące scenerię Sadu Ostatecznego, kiedy Syn Człowieczy Zdradzili ją! – Król Wieków, przyjdzie w godzinie ostatecznej i „zasią- dzie na swym tronie pełnym chwały”. To wtedy zostanie II. „Z pracy swojej ma człowiek pożywać chleb co- proklamowany Jezusowy kodeks otwierający bramy życia dzienny” wiecznego. Bo byłem głodny, spragniony, nagi, chory, by- łem przybyszem, byłem, byłem w więzieniu – a przyszli- Umiłowani! ście do mnie. Będziemy bowiem sądzeni z uczynków mi- Dziś wracacie wspomnieniami do wydarzeń, tych łości, o nich będziemy świadczyć w ostatecznej godzinie, sprzed trzydziestu trzech laty, także tych sprzed ćwierć- zdawać przed Królem Wieków egzamin z miłości, miło- wiecza, do historycznej drogi Solidarności. Wracacie do sierdzia, solidarności z drugim człowiekiem. nich nie jak do muzealnych rekwizytów, do zamkniętej „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych moich karty historii, na którą można patrzeć chłodno czasem. braci najmniejszych, Mnieście uczynili” – mówi Chrystus. Słowo solidarność, które – przywołajmy raz jeszcze sło- wa, bez emocji. Tamte wydarzenia to wciąż fundament III. Walka, która trwa waszej drogi. Duchowy imperatyw. Słowo – klucz. Słowo – hasło. Słowo – symbol. Słowo – synteza waszej drogi, Umiłowani! waszego, Bracia Związkowcy, programu, waszej walki o Dziś przynosicie do świątyni Pańskiej, do domu prawa ludzi pracy. O sprawiedliwość społeczną. Właściwe Boga Żywego. Nie tylko wiano waszej chlubnej przeszło- ułożenie relacji między pracodawcami a pracownikami. O ści, nie tylko pamięć wydarzeń, które spowodowały wyłom to, aby zagadnienia pracy znalazły centralne miejsce w w komunistycznym systemie, utorowały drogę do polskiej sferze polityki gospodarczej i społecznej państwa. Pań- wolności. Nie tylko waszą sławę i chwałę, na zawsze wpi- stwo jest przecież wielkim dobrem. Ma pełnić służebną saną jasną barwą w nasz polski los, w historię naszego rolę wobec narodu. narodu i narodów Europy, którym niegdyś zostało narzu- Nie dość powtarzać, że o pracę wspiera się do- cone jarzmo komunistycznego zniewolenia. Przynoście bro państwa, narodu, jego przyszłość, pomyślność. Że także sprawy dzisiejszego dnia. Problemy, wyzwania praca stanowi podstawę właściwego kształtowanie życia przed którymi dziś stoi Solidarność. Macie świadomość rodziny. A rodzina stanowi rdzeń życia wspólnotowego: – zapisała to Komisja Krajowa w przyjętym kilka dni temu kształtuje, wychowuje, wprowadza w świat zasad i warto- stanowisku – że sierpniowe postulaty sprzed z górą ści, czyni nas dziećmi ojczyzny. trzydziestu lat pozostają aktualne, że nadal trwa walka „Piękno na to jest, by zachwycało – do pracy, pra- „o poszanowanie podstawowych praw pracowniczych, ca, by się zmartwychwstało” – pisał Cypriana Norwida. związkowych i obywatelskich, która jest dla Solidarności Zmartwychwstawało do dobra, do sensu, do zro- wielkim zdaniem i wyzwaniem”. zumienia, tego, że praca stanowi podstawowy wymiar Chcecie te sprawy dziś polecić Bogu, przedsta- bytowania człowieka na ziemi, że wspiera się na Bożych wić je Chrystusowi, który przecież swym życiem w naza- rozrządzeniach. „Z pracy swojej ma człowiek pożywać reńskiej rodzinie św. Józefa cieśli, realizował ewangelię chleb codzienny”. Takim odwołaniem się do w wskazań pracy. Starotestamentowych: do Psalmisty (por. Ps 128 [127], Będziecie prosić o wspomożenie przed Bożym Księgi Rodzaju, Księgi Wyjścia, Jan Paweł II rozpoczyna Tronem błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę, jed- encyklikę Laborem exercens. nego z kapelanów ludzi pracy, zamordowanego z niena- wiści do wiary świętej, do Solidarności, do jej pragnienia Umiłowani! wolności. Czytania dzisiejszego dnia ukazują, powiedzieć Wasza droga, Droga Solidarności, wasz etos, wa- można, społeczny wymiar zbawienia. Pierwsze czytanie sza posługa wspierała się i wspiera o Chrystusowy krzyż, z proroka Izajasza mówi o postawie empatii, o trosce o o wiarę świętą, o społeczną naukę Kościoła. Wspaniała „biednych tułaczy”, otwartości w stosunku do „współziom- encyklika Laborem exercens, jaką na początku swego ków”, gotowości działania dla dobra wspólnego. Także o pontyfikatu Jan Paweł II, niegdyś robotnik w krakowskim konsekwencjach – Bożych konsekwencjach – wdrażania Solvayu, ofiarował Kościołowi i światu, jest tego przykła- w życie takiej postawy: „Sprawiedliwość twoja poprze- dem. Jednym z wielu. dzać cię będzie,/chwała Pańska iść będzie za tobą./Wte- Nosicie w sercach wspomnienie waszych kapela- dy zawołasz, a Pan odpowie/ wezwiesz pomocy, a On nów, którzy szli z wami, którzy was nie pozostawili [rzeknie]: ”Oto jestem”. w złym czasie. Przeciwnie, właśnie wtedy ukazali wartość Święty Paweł w Drugim Liście do Koryntian przy- swego kapłaństwa, jego służebność, oddanie ludziom w wołuje znaną zasadę: „kto skąpo sieje, ten skąpo i zbie- potrzebie. ra”. Mówi adresatom swego listu, że ten kto nie skąpi Po Mszy świętej złożymy kwiaty i zapalimy znicze swojej pracy, szczególnie takiej, której rezultaty będą słu- przed pomnikiem ks. prałata Henryka Jankowskiego, któ- żyć ludzkiej wspólnocie, zwiększy plon sprawiedliwości. ry swoje kapłaństwo, swoją posługę, związał z tą świąty- Także i to, że posługiwanie społecznej sprawie, trzeba nią, z wami, Bracia Stoczniowcy, z drogą Solidarności. ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 17 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Wspomnijmy jeszcze jednego z tych kapłanów Wybrzeża, się przed dyktatem nihilizmu, stawić tamy atakującej nas co szli drogą Solidarności, służyli wam posługą sakramen- pustyni duchowej. Stać na straży „ziemi żyznej”. Warto- talną, umacniali Słowem Bożym, podtrzymywali nadzieję. ści chrześcijańskich, narodowych. Ukazywać sens, pięk- Księdza prałata Hilarego Jastaka, tak mocno zapisanego no, wartość polskiej drogi. Szczególnie współczesnemu w pamięci ludzi pracy Gdyni, nazywanego „królem Ka- młodemu pokoleniu, wrażliwemu, otwartemu, chłonnemu. szub”, wiernego syna Kościoła, wielkiego patrioty. Takie próby podjęli Węgrzy. Im się udało. Uczyli się od naszej ‘Solidarności’. IV. „Więcej wolności dla Polaków” Ze wzruszeniem odczytywaliśmy nazwiska zi- dentyfikowanych przed kilku dniami bohaterów polskiej Umiłowani! wolności, rzuconych niegdyś przez komunistycznych Tegoroczny czas waszego święta, rocznicowych oprawców do dołów niepamięci i pogardy na tzw. Łączce wspomnień, przypadł na trudny, ale ważny moment. „Dość Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach. lekceważenia społeczeństwa”, „Więcej wolności dla Pola- Bohaterów polskiej wolności, pośród nich tych, za który- ków”. To hasła zapowiadanego przez Związek protestu. mi, podziemnym nurtem, szła przez lata żołnierska sława Uzasadniacie jego proklamację lekceważeniem przez i pamięć: mjr. Zygmunta Szendzielorza „Łupaszki, mjr. rząd waszego związku. Grą pozorów zamiast uczciwego Hieronima Dekutowskiego. „Zapory. Ofiar nieludzkiego i odpowiedzialnego dialogu. Wprowadzaniem do ustawo- systemu, wiernych Polsce, przez lata wyklętych, odrzuco- dawstwa pracy liberalnych rozwiązań, drastyczne wydłu- nych, wykluczonych z oficjalnych list polskich bohaterów. żenie czasu pracy to jedno z nich. Niepokoją zagrożenia W tym kontekście przywołuję nazwisko 17-letniej Danuty systemu emerytalnego, projekty zmian ustawy o związ- Siedzikównej, ps. „Inka”, sanitariuszki od „Łupaszki”, z 5 kach zawodowych, uderzające w prawa związkowe. Wileńskiej Brygady AK. 28 sierpnia 1946 roku zginęła, z Wciąż pojawiają się oskarżenia, że związki zawodowe, że sądowego wyroku, w gdańskim więzieniu przy Kurkowej. Solidarność, wkraczają w sferę polityki. Wypowiadają je Tragiczny przykład nienawiści, nieprawości, której wtedy niekiedy ci, dla których Solidarność, stałą się trampoliną było tak wiele. do politycznych karier. Co to jest polityka? To roztropna troska o dobro wspólne. Co robić, kiedy tej roztropnej tro- Umiłowani! ski zaczyna brakować? Kiedy na jej miejsce wkrada się Wielu jest tych, którzy dobrze zasłużyli się ojczyź- pewność siebie, dezynwoltura, niekiedy tupet i arogan- nie, służyli Solidarności. Spotkały ich represje w grudnio- cja? wą noc, także później, kiedy podjęli służbę podziemnej Solidarność nie wkracza w politykę, nie ma aspi- Solidarności. Dobrze, że także w waszym środowisku, racji do pełnienia władzy. To co mówi, czego żąda, przed środowisku Solidarności, podjęto dyskusje o potrzebie czym przestrzega dyktowane jest powinnością związ- przygotowania ustawy, która wyrównałaby krzywdy wy- ku zawodowego. To on ma zabiegać o zabezpieczenie rządzone przez system komunistyczny w stanie wojen- słusznych uprawnień ludzi pracy w ramach dobra wspól- nym ludziom Solidarności i niepodległościowej opozycji. nego całego społeczeństwa. Więzionym, wyrzucanym z pracy, w różny sposób repre- To wasza droga, związkowcy z Solidarności. sjonowanym. Słuszna droga. Wtedy, w latach osiemdziesiątych, w ich obro- nie stanął Kościół. To właśnie tu, u św. Brygidy, zaczę- V. Strażnicy „ziemi żyznej” to organizować opiekę lekarską i pomoc materialną dla rodzin represjonowanych. Niestety, ustawa kombatancka Umiłowani! uchwalona w 1991 r., zamknęła się na 1956 roku. O tych, Podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio de co działali, byli represjonowani cierpieli, niekiedy tracili, Janeiro, w czasie spotkania z biskupami Ameryki Połu- aż po rok 1989, życie dla wielkiej sprawy polskiej wolno- dniowej, Ojciec Święty Franciszek mówił m.in. o rozpo- ści zapomniano. Nie pamiętały także o nich ekipy rządzą- wszechniającej się w wielu krajach i wspólnotach swoistej ce wywodzące się z Solidarności. Do dziś wielu byłych kulturze wykluczania, odrzucania, sytuacjach, kiedy rela- represjonowanych żyje z głodowych rent i emerytur, bo w cje ludzkie „są regulowane przed dwa nowoczesne „do- okresie stanu wojennego pozbawiono ich nie tylko wolno- gmaty” skuteczność i pragmatyzm”. Doświadczamy tego ści i pracy, ale także ograniczono im podwyżki płacowe i i u nas. Postępuje proces wykluczania, deprecjonowania, awanse. Najwyższy czas, aby te krzywdy naprawić. negatywnego stygmatyzowania wartości, które stanowią Druga Rzeczpospolita tym, którzy stanęli w szta- fundament polskiego życia i naszej, narodowej tożsamo- fecie walczących o wolność polskich pokoleń – wetera- ści. Na tej swoistej liście jest brak szacunku dla Kościoła, nom powstania styczniowego – nadała nie tylko stopnie osób konsekrowanych, wiary świętej ze wszystkimi tego oficerskie, prawo do noszenia munduru wojskowego, konsekwencjami dla wspólnotowego życia. Negowanie państwowe odznaczenia, ale także specjalne renty, które patriotyzmu zakorzeniającego młode pokolenia w ojczyź- pozwoliły im godnie przeżyć jesień życia. nie. Obarczanie nas odpowiedzialnością za winy niepo- Życzę serdecznie, aby wasze projekty się ziściły. pełnione, lansowanie prze opiniotwórcze media historio- Niech ci, którzy, w sztafecie polskich pokoleń, włączyli się zofii winy. Deprecjonowanie małżeństwa uświęconego w nieśmiertelny nurt polskiej wolności, doznają miłości, Bożym błogosławieństwem, rodziny, świętości ludzkiego szacunku, także materialnego wspomożenia od ojczyzny. życia. Wszak, jak to ujęła legionowa pieśń, „ z trudu waszego i Trzeba się tym zjawiskom przeciwstawić. Bronić znoju Polska powstała by żyć”. 18 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

A wy, Braci Związkowcy, dziedzice wiana Solidar- Bracia i Siostry! ności, bogatego w miłość, wierność, prawość, idźcie dalej Patrzę na Chrystusowy krzyż, historyczny straj- drogą, która rozpoczęła się tu, na Wybrzeżu, w sierpniu kowy krzyż, znak męki, ofiary i wielkiego zwycięstwa. 1980 roku. I wobec was, członków Solidarności, wobec Zabiegajcie, aby światło zapalone przez Solidar- wszystkich, którzy są tu dzisiaj, uczestnicząc w naszej ność, rozświetlało dalej gmach ojczyzny. modlitwie, powtarzam słowa, które, mam pewność, są Jutro dzień 1 września. Rocznica wybuchu II woj- także waszymi słowami, waszą deklaracją, waszym wy- ny światowej. znaniem: Staniemy do apelu na Westerplatte, w innych Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, na wiecz- miejscach narodowej pamięci, walki, martyrologii. ne czasy bądźże pozdrowiony! Niech Polska pamięta o swojej drodze. Niech bu- Z Ciebie moc płynie i męstwo, w Tobie jest nasze dując swoją przyszłość, wspiera się o pamięć przeszłości. zwycięstwo! Bo tylko w ten sposób się nie zagubi, nie utraci tego, co Amen. tworzy jej tożsamość. Płock 2001, s. 219-227 W modlitwę dzisiejszego dnia włączmy modlitwę za nieliczone ofiary tamtej wojny, także za polskich boha- ѥѥ terów, co szli, przez różne fronty, kraje, szańce Powstania Warszawskiego, leśne ostępy – ku Niepodległej.

Bp Józef Zawitkowski Za chleb powszedni, dziękujemy Ci, Boże, Ojcze Nasz! Homilia JE ks. bp Józefa Zawitkowskiego, biskupa pomocniczego diecezji łowickiej wygłoszona w niedzielę 1 września 2013 r. na Ogólnopolskich Dożynkach na Jasnej Górze

Ekscelencje, boś Ty Niebios Cesarzowa Czcigodni Bracia Kapłani, i Polski Królowa. Panie Prezydencie solenizancie, Przedstawiciele Władz Państwowych i Samorządowych, Poznaj Królowo Żniwiarzy, Starostowie Polskich Dożynek, po strojach: Upracowani i Czcigodni Żniwiarze, Kaszubów, Kociewiaków, Wszyscy Kochani moi! tych ze świętej Warmii i Mazur z Ziemi Lubuskiej i z Szamotuł, Bądź pozdrowiona, z Krobi i z Gostynina. Matko Dożynkowa, Poznaj Kujawiaków, Łomżyniaków, ubrana wieńcami, tych z Podlasia, cała w kłosach, z Drohiczyna i Lublina, z bochnem chleba. z Kolbuszowej i Roztocza, Bądź pozdrowiona Tych z Krakowa, z Podhala i Opoczna, i módl się za nami. Ślązaków i z Zagłębia. Nie policzę ich wszystkich, O Studzińska i Rodzinna, a przecież Ty Królowo, znasz ich po imieniu, taka jesteś gościnna, Niewiasto trzech miar mąki, Piękna nasza Polska cała, Matko pszenicznego chleba, Piękna żyzna i niemała, Lecz najmilsze i najzdrowsze Matko Boska Częstochowska, Właśnie człeku jest Mazowsze! (W. Poll) takiej Cię jeszcze nie widziałem. Nie! Moja Siewna i Zgrzewna, Matko Boska powiedz sama Jagodna i Zielna, czy jest naród taki, Adwentna i Gromniczna, co by kochał Cię Królowo, dziś taka Polska i taka śliczna! tak jak my Księżaki? (ks. Tymoteusz)

Uśmiechnij się – Pani Wrześniowa, Dożynki to święto dziękczynienia. Matko Boska Częstochowska! Lud wierzący to lud kultury, Patrz, cała Polska wystrojona, bo potrafi Bogu i ludziom dziękować, za chleb przyszła Ci dziękować, Tylko chamowie, ani sobie,

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 19 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

ani Bogu nie dziękują. a ci rozdawali ludziom. Skąd się tego tak namnożyło? I najedli się wszyscy, ile kto chciał. Jestem chłopem z krwi i kości. I starczyło, dla wszystkich. Jestem oraczem, siewcą i żniwiarzem. Tylko brzydko jedli. I dumny jestem że Pan Jezus Apostołowie zebrali tak często mówił o chłopach dwanaście koszów ułomków. i sam nazywał się siewcą, i siał, dobrze siał Do kraju tego, Jedno ziarno Gdzie kruszynę chleba padło przy drodze. Podnoszę z ziemi przez Ludzie je podeptali, Uszanowanie - ptaki wydziobały Tęskno mi Panie! (C. K. Norwid) i nic z tego. Drugie padło na grunt skalisty. Nie segregujecie śmieci. Chciało rosnąć, Będzie głód! ale słońce je wysuszyło, Chleb wrzucacie do śmietników. wiatr zadmuchał Już nie tęsknij, Panie Norwid! i znów nic z tego. Trzecie padło między ciernie. Ludzie Dożynkowi, Rosło, dlaczego Wy mnie szukacie? ale ciernie je zagłuszyły. - pytał Pan Jezus. Też nic z tego. Czy dlatego, żeście widzieli cud, Dopiero czwarte ziarna jak Pan Bóg na polach chleb rozmnaża? przyniosły plon trzydziesty, Czy dlatego, żeście widzieli sześćdziesiąty i setny. (por. Mt. 13, 3 – 9) jak rośnie chleb, jak łan dojrzewa, Żniwiarze, jak pachnie świeżym chlebem? Ludzie Częstochowskich Dożynek! Czy dlatego, że znów Zrozumieliście to wszystko? jesteście głodni? Tak, to o nas chodzi. Byli bardzo głodni. Los słowa Bożego, los naszej wiary, To postarajcie się o taki chleb, od nas zależy. abyście się najedli O ziarno trzeba dbać! i więcej nie czuli głodu. Panie daj nam takiego chleba! (J. 6, 34) Żal mi Was – mówił Pan Jezus. Ten chleb zstąpił z nieba! (J. 6, 41) Tyle lat trwacie przy Mnie Tak pamiętamy! i jesteście głodni. Ojcowie nasi przez czterdzieści lat Panie roześlij ich do domów, mieli co dzień mannę z nieba. bo niektórzy przyszli z daleka. Ustaną Ci w drodze. (por. Mk 8,3) Ale ten chleb, który Dajcie Wy im jeść: Ja mam dla Was, Księża, Biskupi, daje życie wieczne. Prezydenci, Ekonomiści, Chlebem tym jest Ciało Moje! Ministry, Wójty i Sołtysy! Kto pożywa ten chleb, Dajcie Wy im jeść! choćby umarł żyć będzie. (por. J. 6, 58)

Panie, Przesadziłeś Panie! ile to trzeba pieniędzy, A wczoraj tak mówiłeś pięknie. żeby każdemu dać choćby po kanapce? Jak Ty możesz dać nam Jest tu jeden chłopiec z Kocierzewa, Ciało swoje do jedzenia? co ma jeszcze pięć chlebów Twarda jest ta mowa (J. 6, 60) i dwie ryby, My Cię nie rozumiemy. ale co to jest Posłuchamy cię innym razem (Dz. 17, 32). na tyle ludzi? I z dożynek wracali ludzie do domów Wystarczy! zawiedzeni, stracili wiarę. Jezus wziął chleby, błogosławił Dość tej ideologii, polityki! i łamał, i łamał, i łamał, Trzeba się wziąć za robotę, dawał uczniom, pora siać! 20 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Co wtedy przeżywał Pan Jezus? zażądają twojej duszy ( Łk 12, 20 ) Powiedziałem im największą, Czy umiemy Bogu i ludziom dziękować? najświętszą prawdę – nie uwierzyli, odeszli. Wy Czcigodni Żniwiarze, co chleb kupujecie, A ja pytam Was, z handlu obwoźnego, Czcigodni Ludzie Dożynkowi! nie wiecie już co to było, Może Wy też chcecie odejść? (J. 6, 67) nabożeństwo pieczenia chleba. Nie krępujcie się, Nie ma już w domach Tylu odeszło. pieca do pieczenia chleba, Może im lepiej bez Boga? ani w Popowie, ani w Zabostowie. Cisza? Dobrze, że pośród nas był Piotr, Dzieci bądźcie cicho, że pośród nas jest Franciszek – papież bo chleb rośnie - prosiła mama, I rzeczywiście było słychać Panie, jak chleb rośnie. Nie odsyłaj nas do domów. Mama formowała bochny chleba, Do kogo my pójdziemy? i wsadzała do wypalonego pieca. Wszyscy nas oszukali. W domu pachniało chlebem, Tylko Ty Słowa Życia masz (J. 6, 67) a myśmy czekali na podpłomyki, Ty nas nigdy nie okłamałeś. na małe chleby, co były na brzegu pieca, A jednak nam się nie dostało, Piotrze, Najpierw była nauka społeczna mamy: Ty naprawdę tak wierzysz? Dzieci, chleba nie je się samemu, Zobaczymy za rok, Pierwszy chleb trzeba zanieść gdy będzie Ostatnia Wieczerza, do sąsiadów, tam jest bieda, gdy będzie sąd u Kajfasza. tam są dzieci!

Ludzie Dożynkowi, To były nasze uniwersytety, ale wy jeszcze wierzycie Przednówek to czas biedy. w rozmnożenie chleba? Nie było jeszcze nowego, Ale Wy już nie wiecie, już nie było starego chleba, co to na wsi był przednówek? Ale ludzie byli dobrzy! Pośród Was nie ma już rasowych chłopów, I ta dobroć dożynkowa, nie ma już rolników. jeszcze w Was została, Zostali tylko producenci, Kochani Żniwiarze Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wy już nie znacie wołania przepiórek: Błogosławiona dobroć człowieka! Pójdzie żąć! Chłop nie je chleba sam, U Was już nie słychać śpiewów skowronka. Podzieli się z miastowymi, Jaskółek już nie ma. z biednymi i z tymi co Bociany, Babie lato, Żurawie, Kuropatwy, powódź im wszystko zabrała, zostały tylko na obrazach Chełmońskiego co im pożar dom strawił, z moich Boczek i z Kulkówki. co grad im wszystko zniszczył. Tylko bezbożni są jak jamochłony. Do kwiatów trzeba mówić, Ci jeszcze biednym odszkodowania nie wypłacili. Ze zwierzętami trzeba rozmawiać, Ci nie obniżą ceny chleba, w niebo trzeba z wiarą spoglądać, bo się rynek zawali, a ziemię jak matkę rodzoną kochać. a 40 tysięcy ludzi rocznie, umiera z głodu. Dobrze że przy żniwach, Boże, widzisz i nie grzmisz? dla podbieraczki i kosiarza nie ma już niewolniczej pracy. Oj Wy cywilizowani barbarzyńcy! To była bardzo ciężka praca, Wy chyba nigdy Dziś niech robią to maszyny, nie łamaliście się opłatkiem, ale czy ludzie przez to są lepsi? Wy chyba nigdy Czy potrafią sobie pomagać? nie byliście u Komunii Świętej Czy wyzbyliśmy się zazdrości, zawiści? I myślicie że wystarczy nam Unia. Pozazdrościłem bezbożnym Nam trzeba Komunii! widząc ich bogactwo ( Ps. 73 ) Obyście nigdy nie jedli obcego chleba. Głupcze! Jeszcze tej nocy To trudny chleb. ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 21 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Brak mi prawdziwych Borynów. wyszarpać Ojczyznę Brak mi siewców, przez podłe czyny w święto Matki Boskiej Siewnej, i przez podłe słowa, Brak mi dziadka Franciszka, i choćby losy rzucali o Polskę, który przed siewem całował ziemię, Ty Polsko, zawsze będziesz Chrystusowa! (K. J. Wę- i prosił, aby ziemia przyjęła ziarno, grzyn) aby okryła je i pomnożyła, Modlił się wtedy tak: A ja wciąż biegnę przed Twoje ołtarze, Boże z Twoich rąk żyjemy, Królu mój i Boże! (por. Ps. 84, 3) Choć naszemi pracujemy, I taka jest moja Msza, My Ci damy trud i poty, moja Eucharystia, Ty nam daj urodzaj złoty (F. Karpiński) moje Dziękczynienie:

Boże! Błogosławiony jesteś My jeszcze widzimy Twoje cuda. Panie Boże wszechświata, Otwierasz swoją dłoń bo dzięki Twojej hojności i karmisz nas do syta (Ps. 145) otrzymaliśmy chleb, Tam, gdzie Ty przechodzisz owoc ziemi budzisz urodzaje. i pracy rąk ludzkich… (Mszał Rzymski) Łąki są strojne kwiatami, wzgórza przepasane radością, O jaki ciężki jest dla mnie ten chleb, a doliny pokrywają się zbożem (Ps. 65) bo w nim jest praca i modlitwa, Ale czy Wy żniwiarze , moich rodziców, Jeszcze to widzicie? moich Ludzi Dożynkowych. Widzimy! Naprawdę? Będzie Podniesienie, Słowami listu świętego Pawła Podniosę Hostię aż do nieba. pytam każdego z Was: Tymoteusz! To jest Ciało Moje Czy ty wierzysz jeszcze w Boga, To jest Moja Krew tak jak wierzyła babcia Lois, Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy! jak wierzyła mama Eunice? To jestem Ja - mówi Pan.

Pawle Wielki! Widzicie to? Teraz wszystko inaczej. Słyszycie to? U babci była na kredencji Tak! figurka Matki Bożej. A wierzycie w to? Na Jej rączkach wisiały Nie bardzo! nasze różańce, Nie bardzo, bo wracacie do domu u Jej stóp leżały nasze książeczki, to bez Komunii świętej. bo myśmy głośno, na kolanach, wszyscy, Beze Mnie nic dobrego w październiku mówili różańce, uczynić nie możecie (por. J. 15, 5) a w maju przy kapliczce Człowieku Dożynkowy ostrzegam Cię: śpiewaliśmy Litanię Loretańską. Bez Komunii, Pawle, teraz telewizor gra do końca, bez modlitwy – zdziczejesz, Ludzie padają jak ćmy, a potem przyjdzie oziębłość, seks bez dobranoc, i wyznasz: bez krzyżyka od mamy Ale ja jestem niewierzący! Dzicy ludzie! Nie mów tak nigdy! Łaskę wiary dał Ci Pan Bóg, Jesteśmy wolni, Rodzice tak dużo A wstydzimy się być dobrzy! zainwestowali w Ciebie, Nawet zazdrościmy bezbożnym. abyś był szlachetnym i mądrym. I boję się, Zdeptałeś to wszystko! i Boga pytam, bo Jego są wieki i pokolenia. Więc jesteś kłamcą, oszustem Pytam Was Ludzi Dożynkowych: i przekrętem, Jaka będzie moja Polska? ochrzczonym draniem!

Choćby nam chcieli Chłopi Czcigodni!

22 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Dziś w rolnictwie trzeba mieć dlatego kocham te stroje, po modlitwie wiedzę i umiejętność. krasne i polskie, czyste i proste, Macie dobre wzory Kółek Rolniczych proste jak życie jest moje (Z. Kanic) i Spółdzielni Rolniczych. Łączcie się w grupy producenckie Mówię to w niedzielę, szukajcie dróg eksportu w pierwszy dzień września. i bezpośredniego odbiorcy Początek szkoły. bo Was zjedzą bogacący się Zrobiliście krzywdę mojej szkole rodzimej. Waszą pracą – wycwanieni pośrednicy Tyle przeszczepów, operacji, Nie straćcie chłopskiego rozumu, transfuzji, amputacji, Zachowajcie swoją tożsamość! na żywym organizmie dziecka? Chłop potęgą jest i basta! Za dużo na raz. Przecież jesteście z Królewskiego Za dużo! Rodu Piasta, Umrze taka szkoła! a Lech mieszkał w chacie, A moja Pani Pietrzakowa a zboże rosło wielkie, była nam matką i nauczycielką. jak lasy w kraju Lecha (por. J. Słowacki) Była mądra, dobra i kochała nas. Z mojej staruszki szkoły, Wprawdzie nie ma już Judymów, gdzie były ławki Siłaczek i Głowackich. z kałamarzem i stalówką nie ma już Witosów i Korfantych, wyrośli inżynierowie, lekarze, Wawrzyniaków, Antków, księża i ja, Janków Muzykantów, bo w naszej szkole była Pani! nie ma już Ślimaków i Drzymałów, Ona ziemię rodzinną, wyludniła mi się wieś. jak matkę kochać nas uczyła. Modlę się za moją Panią Po co nam sąsiedzkie na cmentarzu w Rawie i gdzie indziej. zestarzałe wiatraki? Bo Ojczyzna Moja to ta ziemia droga Coraz mniej gospodarstw Gdziem ujrzał słońce i uwierzył w Boga, i wsi. Gdzie ojciec, bracia i gdzie Matka miła Spełniamy wymóg Unii. W polskiej mnie mowie pacierza uczyła. (M. Konopnicka) Pola nasze trzeba zalesić, Kocham Cię Polsko, aby była Puszcza Całopolska moja Matko Rodzona, pełna zwierza, tanich naganiaczy Tylko dlaczego w niej mówią, i myśliwskie kościoły. że chłop z chłopem mogą mieć dzieci. Uchowaj Boże! Obrzydliwe kłamstwo! Został mi tylko we snach I to ma być zapisane prawem? mój rodzinny dom. Biedne dzieci bez matki!

Została mi tylko dziadkowa Ach, Ty trudna Polsko! straż ogniowa, O, Matko, moja miła, gospodynie na pierzawce Coś mnie zbożami swoich pól, i moja pieśń wioskowa, Jak mlekiem wykarmiła (M. Konopnicka) co stoi na straży Bądź biedna, ale czysta! (por. J. Tuwim) narodowego pamiątek Kościoła. Wieki przeminą, Pierwszy września roku pamiętnego, Rządy się zmienią, to początek strasznej wojny światowej. Pieśń ujdzie cało! Wtedy nie rozpoczął się rok szkolny. Bo wypełniły się dni Zachowajcie to co jest, i przyszło zginąć latem zdrowe, piękne i nasze! prosto do nieba czwórkami szli Zachowajcie polskie obyczaje, żołnierze z Westerplatte… kapliczki z litaniami a lato było piękne tego roku. (k. I Gałczyński ) i rodzime stroje. Z lasu przybocznego, Europa wyprosiła grzecznie Pana Boga Runęła szarża, z parlamentów i konstytucji, Jezu, Maryjo wystarczą tylko wartości ogólnoeuropejskie. Poszli… A jednak Euro wybrało na znak swojej tożsamości I śmierć im stała. (por. K. Baczyński) Koko i łowicką kołderkę (wycinankę). Bo moja matuś tak się stroili Podniesiemy, co runęło

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 23 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

w wojennej kurzawie, Od Żniwiarzy uczcie się dobroci: zbudujemy zamek nowy Dziękuję Ci, kocham cię, piękniejszy w Warszawie, Szczęść Ci Boże! i jak z dawnych lat dzieciństwa, będziemy słuchali, Modlitwa, praca, chleb i nauka twego dzwonka sygnaturki, kształtują osobowość człowieka. co Cię wiecznie chwali (J. Lechoń) Nauczyciele Czcigodni! Podniesiemy ale… To dlaczego nie zaczynacie lekcji Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy od modlitwy Choć macie sami doskonalsze wznieść tylko od wychowania seksualnego? Na nich się jeszcze święty ogień żarzy Postępowi jesteście! I miłość ludzka stoi tam na straży Więc wychowamy gejów i lesbijki, I Wy winniście im cześć. (L. Staff) bo wszystko inne przeżyli już w szkole To dlaczego po świętych kamieniach Warszawy i nie będą potrafili kochać chodzą procesje bez krzyża, Taka cywilizacja zgnije, co wołają o wolność i tolerancję? bo jest cywilizacją śmierci. To tyle warta jest wolność? Wolność Krzyżami się mierzy. Ci co zostaną, Idź do Palmir, wrócą do ojczystej kultury, zatrzymaj się na Powązkach do tęsknoty za rodziną za szkołą rodzoną, za domem. Wołasz o tolerancje? Idź do spowiedzi. Przyjdzie nowych ludzi plemię, Usłyszysz: jakich dotąd nie widziano (Z. Krasiński) Dziecko, ja Cię nie potępiam, Kiedy? Idź do domu, umyj się Kiedy zmądrzejemy. i więcej nie grzesz. Łudzi się ksiądz. Tylko Bóg ma taką kulturę tolerancji, Inni tylko grzech głaskają, Pytasz skąd mi ta wiara, Wygłupiają się. kto ją zrozumie, odczyta? Najlepiej latem idź pośród żyta. Tamtego września nie było dożynek, (Żniwiarze to wiedzą!) Później partyzant dziewczynie swej śpiewał: Kiedy od traw i ponad kłosy, Dziś do Ciebie przyjść nie mogę… ziemia uderzy w niebogłosy. W pole wyjdź pewnego razu O, graj mi ziemio, organistko! na snop żyta rękę włóż Zasłuchaj się… i ucałuj jak kochanka, I to wszystko. (K. Wierzyński) ja żył będę w kłosach zbóż. Dożynki to tęsknota. Rodzice, Nauczyciele, Katecheci, Księża! za chlebem, za domem, za Bogiem. Pora siać! Odmawiam za Was Macie tak piękne dzieci! pacierz w samotności. Macie tak zdolną młodzież! Nikt za mną nie powtarza Dzieciaki Kochane! prośby ni wezwania. Poświęcę Wasze tornistry Poplątało się nam białe z czerwonym i pomoce szkolne, Jak powróz… ale dlaczego tak rzadko (J.K. Węgrzyn) mówisz mamie, nauczycielowi, księdzu dożynkowe – dziękuję? I ktoś go zaciska! Kiedy ostatni raz powiedziałeś mamie, Politycy nie rozdrażniajcie nas. tacie – mamo, czemu się mażesz? Pozwólcie nam pracować uczciwie Tata, dlaczego się wnerwiasz? i modlić się spokojnie. Przecież Cię kocham! Nie powiedziałeś Z Jasnej Góry widać całą Polskę. Dlatego nie ma dla kogo żyć, Ach Ty trudna Polsko! (H. Sucharzewski) W domu jest piekło, Patrzę w stronę Łowicza w szkole czyściec, W niebiosów mych błękit przejrzysty, a świat jest barbarzyński. I tam jest wszystko: I Bóg, I Polska, i dom ojczysty (J. Tuwim)

24 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Widzisz jakie to proste? Opiekunko skowronków Wystarczy uwierzyć. i Jaskółek Matko! Łowicka Księżno Żeby Bóg dał mi dożyć Polski, i Polski Królowo Gdzie żniwa będą lekkie, spraw, aby Polska A ludzie będą lepsi. za Twa przyczyną Gdzie siewcy będą siać czyste ziarno, stała się jedną, a mama będzie dawać zdrowy chleb! Świętą Rodziną. Gdzie Pani będzie uczyć w szkole - mądrości i dobroci, Kochani moi, Gdzie będziesz ze mną mówił Zmęczyłem Was jak w żniwa. pacierz w kościele. Czas powracać do domu. Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród… Matko Boska Częstochowska, Tak nam dopomóż Bóg! (M. Konopnicka ) zrób nam krzyżyk na szczęśliwą drogę, Żebym doczekał takiej Ojczyzny, jak mama na dobranoc żeby Prezydent obficie obdzielił wszystkich chlebem! i powiedz coś na ucho. Żeby w Ojczyźnie mojej Mówię: nie było głodnych i bezdomnych. Żeby chłopom uczciwie płacili Nigdy jam Ciebie za chleb i za pracę. Ludu nie rzuciła, Żeby w sejmie dzielili się chlebem jak ludzie, Nigdym od Ciebie żeby pobożni modlili się w Radiu Maryja, Nie odjęła lica. żeby oświeceni przeprosili ciemnogród, Jam po dawnemu a mnie za to, że mi ubliżali. Moc Twoja i siła. Żeby Minister rządził, Bogurodzica (M. Konopnicka) tak jak orali rodacy, bo serce Ojca by zapłakało, Amen. gdybyś Ty rządził inacy. Żeby Bóg wysłuchał modlitwy górali Dziękuję Wam za cierpliwość, na przednówku i zawsze: ale wobec Matki Dożynkowej, wobec zgromadzonego tu Kościoła Żniwiarzy, Pobłogosław Boże wobec Prezydenta RP, Z wysokiego nieba, powiedzcie głośno prawdę, Co by naszej Polsce aby słyszeli ją w Warszawie i Brukseli: Nie zabrakło chleba. Czy Wy jeszcze wierzycie w Boga Nie zabrakło chleba, Ojca Wszechmogącego Nie zabrakło gruli, Stworzyciela nieba i ziemi ?… Ani też miłości Tak, wierzymy! Do naszej Matuli. Bóg zapłać! Ludzie dożynkowi, Za to więcej Was kocham, Niech się na Was napatrzę, a wyznawanie tej wiary Bądźcie ludźmi dożynek, niech będzie naszą chlubą, Dzielmy się chlebem, W Chrystusie Jezusie Dzielmy się niebem. Panu naszym. Matko Dożynkowa zobacz, Amen. jak piękne masz dzieci.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 25 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Ks. Henryk Nowik

DO MIŁOŚCI BÓG STWORZYŁ CZŁOWIEKA: MĘŻCZYZNĄ I NIEWIASTĄ

Sens terminu ,,miłość” jest wieloznaczny. Zwy- osoby. Miłość prowadzi do odkrywania wartości oraz je kło sie go sprowadzać do gamy przeżyć zabarwionych: realizuje, jak również buduje wspólnoty. Natomiast niena- upodobaniem, sympatią, seksualnością, zakochaniem wiść rujnuje świat wartości i niszczy życie wspólnotowe. się, współczuciem, dobroczynnościa, opiekuńczościa, W antropologii chrześcijańskiej utrzymuje się, że każdy przyjaźnią. W sposób bardziej uporządkowany mówi sie człowiek przez osobowe ukierunkowanie na Boga, jest o miłości jako o: uczuciu, doznaniu seksualnym, dobru i podmiotem pozytywnych wartości. Ze względu na te war- o Bogu. Filozofia klasyczna zaś wyróżnia trzy elementy tości istnieje powszechny obowiązek miłości bliźniego. składowe sensu tego terminu: pożądanie(zmysłowość), Nie trudno zauważyć, że istnieje wiele odmian miłości. upodobanie(emocjonalność), życzliwość (wolitywność). Wyróżnia się zatem: miłość erotyczną, występującą w Historycznie rzecz biorąc: przedsokratycy przeciwstawiali aspekcie sensytywnym, emocjonalnym i duchowym; mi- miłość nienawiści; platonicy utrzymywali, że miłość jest łość rodzicielską i rodzinną; miłość o podłożu przyjaźni motywem poznawania idei prawdy, dobra i piękna ku zjed- oraz miłość Boga. W niniejszych rozważaniach, będzie noczeniu z nimi; neoplatonicy upatrywali miłość w udzie- chodziło o miłość pierwszego rodzaju. Będzie to zatem laniu przez Boga dobra stworzeniom i oddawanie tego miłość pomiędzy dwiema osobami o odmiennej płci. Na- dobra Bogu; teilhardyści widzą Wszechświat przeniknięty wet i w tym przypadku występuje duże zróżnicowanie ja- promieniami miłości Omegalnej; filozofowie nawiązują- kościowe, ale już łatwiej będzie poruszać się w tym kręgu cy do myśli Arystotelesa sądzili, że miłość jest siłą, którą znaczeń terminu ,,miłość”. Karol Wojtyła w swym studium pierwszy poruszyciel pociąga ku sobie świat; augustynicy ,,Miłość i odpowiedzialność”, chcąc doprecyzować zna- upatrują w miłości konieczny warunek poznania; tomiści czenie sensu tego terminu, podjął się analizy metafizycz- utrzymują, że miłość jest dążeniem do dobra odpowiada- nej pojęcia miłości w tym zakresie. ,,Przyjmijmy za punkt jącego jego istocie. W filozoficznej antropologii tradycyj- wyjścia, że miłość – pisze Autor (późniejszy Jan Paweł nej zjawisko miłości rozpatrywane w jego treści jako prze- II) - jest zawsze jakimś wzajemnym odniesieniem osób. życie całościowe jest twórczą akceptacją postawy całej To z kolei oparte jest znów na pewnym stosunku do do- osoby względem realnie lub potencjalnie istniejących bra. Każda z osób pozostaje w takim stosunku i obie ra- podmiotów wartości duchowych oraz względem samych zem również w nim pozostają. To jest punkt wyjścia [...], tych wartości w odniesieniu do osób. Zjawisko miłości ze dla analizy metafizycznej” (Lublin 1982, s.69). Analizę tę swej istoty wyprowadza konkretną osobowość z ramowej Autor ujmuje w kategorii: upodobania, pożądania, wza- sfery jej indywidualności do relacyjnej dziedziny ,,my” w jemności, sympatii, przyjaźni i miłości oblubieńczej (s. jej licznych wspólnotowych formach. Zjawisko miłości wy- 69-92). Analiza ta dotyczy metafizycznej relacji bytowej stępuje w sferze pozytywnych uczuć, aczkolwiek żadne mężczyzny i kobiety, w myśl Objawienia Bożego. uczucie nie jest niezbędnym elementem miłości między Po latach Jan Paweł II podjął ten temat, ale już na kan- osobami. Stąd może utrzymywać się wolitywna afirmacja wie Objawienia, pisząc główne swe dzieło ,,Mężczyzną i danej osoby bez względu na to, czy i jakie stany uczucio- niewiasta stworzył ich” (Libreria Editrice Vaticana – Cit- we wzbudza. Zjawisko miłości nie należy utożsamiać ze ta del Vaticano 1986), oparte na metodzie: analityczno- sferą popędową jednostki ludzkiej. Wprawdzie miłość po- syntetycznej, egzegetyczno-idiograficznej, kontrolowanej jęta całościowo może łączyć się z popędem jednak popęd myślą przewodnią teologii, opartej na filozofii klasycznej dąży do zaspokojenia i czyni z drugiej osoby środek do w duchu wiary i rozumu, posiłkując się regułami języka tego celu. Zachowanie popędowe zawsze przybiera stan fenomenologicznego, w kontekście naukowej kosmologii uprzedmiotowienia drugiej osoby. i antropologii. Dzieło to jest fundamentalnym wykładem Miłość, jaką żywimy do danej osoby, wiąże z nią odpo- wiedzy i mądrości na temat powstania mężczyzny i na- wiedni szacunek. W każdej bowiem duchowej miłości za- stępnie pojawienia się kobiety do wzajemnej miłości w wiera się dążenie do absolutnego dobra, które domaga Bogu, dla rozwoju swego człowieczeństwa, by planeta się miłości i szacunku. Przeciwieństwem miłości jest nie- życia rozwijała się w przyjaznym kosmosie. nawiść. Jest ona odrzuceniem wartości znienawidzonej

A oto wybrane teksty z tego dzieła:

Pierwszy opis stworzenia człowieka. [...]. Człowiek został stworzony w świecie i wraz ze światem widzialnym, rów- nocześnie Stwórca każe mu ziemię czynić poddaną (Rdz 1, 28) – zostaje więc postawiony ponad tym światem. Jakkolwiek jednak człowiek tak ściśle jest związany ze światem widzialnym, to równocześnie opis biblijny nie mówi o jego podobień- stwie do reszty stworzeń, ale tylko do Boga: <> (Rdz 1, 27). W całym zaś cyklu siedmiu dni stworzenia zaznaczona jest wyraźna granica [...]: człowiek nie powstaje w zwykłej kolejności, ale Stwórca niejako zatrzymuje się przed powołaniem go do istnienia, jakby wchodził w siebie, gdy po- dejmuje decyzję: <> (Rdz 1, 26).

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 12

26 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

Człowiek w świetle pierwszych zaraz zdań Biblii nie może być zrozumiany i wytłumaczony do końca przy pomocy kategorii, których dostarcza <<świat>>: widzialny świat ciał. I to pomimo że sam człowiek również jest ciałem. Rdz 1,27 stwierdza, iż ta zasadnicza prawda o człowieku odnosi sie zarówno do mężczyzny jak i do kobiety: <>[...]. Wypada stwierdzić, że [...] opis jest tutaj zwięzły, wolny od [...] ludzkiej su- biektywności [...] zarówno [...]gdy mówi o stworzeniu [...[ mężczyzny i kobiety, na obraz Boga, jak też, gdy z kolei dodaje do tego słowa pierwszego błogosławieństwa: <>(Rdz 1, 28). Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 13.

Nie można zapomnieć, że właśnie ten tekst Księgi Rodzaju stał się źródłem najgłębszych natchnień dla myśli- cieli szukających zrozumienia bytu i natchnień dla myślicieli szukających zrozumienia bytu i istnienia (może z nim chyba konkurować pod tym względem tylko Wj. 3). Człowiek również jest w nim określony, mimo szczegółowego charakteru narracji; wszak jest to opis przede wszystkim w wymiarach bytu i istnienia (<>). Jest określony w sposób poniekąd bardziej metafizyczny niż fizyczny. Tajemnicy zaś jego kreacji (<>), odpowiada perspektywa prokreacji (<>), jakby owego stawania się w świecie i w czasie, owego <>, które nieodzownie łączy się z metafizyczną sytuacją stworzenia: bytu przygodnego (cotingens).W takim to metafizycznym kontekście opisu Rdz 1 należy też odpowiednio rozumieć moment dobra (aspekt wartości). Wszak powraca on w rytmie każdego niemal dnia stworzenia, a swój szczyt osiąga po stworzeniu człowieka: << I widział Bóg, że były dobre...>> (Rdz 1, 25),<>(Rdz 1, 31). można śmiało powiedzieć, iż tekst Rdz 1 ukształtował jakby nienaruszalny system odniesienia i trwałą podstawę dla takiej metafizyki – a także dla takiej antropologii i etyki – wedle której <>. Oczywiście, że ma to swoje znaczenie również dla teologii – a w szczególności dla teologii ciała. Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 13-14.

Drugi opis stworzenia człowieka (połączony z przedstawieniem pierwotnej niewinności i szczęśliwości, a następnie pierwszego upadku) posiada z gruntu inny charakteru. [...] Można powiedzieć, że jest to głębia natury przede wszystkim podmiotowej, poniekąd więc psychologicznej. Rozdział 2 stanowi jakby najdawniejszy opis i zapis ludzkiej świadomości, w połączeniu zaś z Rdz 3 stanowi także pierwsze świadectwo ludzkiego sumienia. Przy gruntownym w myśleniu się w ten tekst – poprzez cały archaiczny kształt narracji, która ujawnia swój pierwotnie mityczny charakter [...] - znajdujemy w nim <> przede wszystkim te elementy analizy człowieka, na które stała się wrażliwą nowożytna, a zwłaszcza współczesna antropologia filozoficzna. Można powiedzieć, że Rdz 2 ukazuje stworzenie człowieka nade wszystko w aspek- cie jego podmiotowości. Równocześnie [...] jest to podmiotowość odpowiadająca przedmiotowej rzeczywistości człowieka stworzonego <> I to również [...] jest ważne dla teologii ciała,...”. Jest rzeczą znamienną, iż Chrystus w tej wypowiedzi, w której odwołuje się do <>, przede wszystkim wskazuje na stworzenie człowieka, i to nawiązując do Rdz 1,27. <>, z kolei zaś dopiero przytacza słowa z Rdz 2,44. Słowa te, które bezpośrednio stanowią o jedności i nierozerwal- ności małżeństwa, zawierają się w bezpośrednim kontekście drugiego opisu stworzenia, którego wyróżniającym rysem jest odrębne stworzenie kobiety (por. Rdz 2, 18-23), podczas gdy opis stworzenia pierwszego człowieka (mężczyzny) zawiera się w Rdz 2, 5-7. Tego pierwszego człowieka Biblia nazywa właśnie <> (adam), lecz od chwili stworzenia pierwszej kobiety zaczyna go nazywać mężczyzną: <> w relacji do <> (kobiety), bo właśnie <> została wzięta >>) [...]. Jest z kolei również rzeczą znamienna, iż odwołując się do Rdz 2,24, Chrystus nie tylko wiąże <> z tajemnicą stworzenia, ale też prowadzi nas niejako na granicę pierwotnej niewinności człowieka i pierworodnego grzechu. Drugi opis stworzenia człowieka został utrwalony w Księdze Rodzaju w takim właśnie kontekście. Czytamy tam naprzód: <<...Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo z mężczyzny została wzięta”. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali nawzajem wstydu>> (Rdz, 22-25). Z kolei zaś, zaraz po tych wersetach rozpoczyna się Rdz 3: opis pierwszego upadku mężczyzny i kobiety, związany z tajemniczym drzewem, które już uprzednio zostało nazwane <> Rdz 2, 17). Wraz z tym wyłania się zupełnie nowa sytuacja, zasadniczo różna od poprzedniej. Drzewo poznania dobra i zła jest poniekąd słupem granicznym rozdzielającym obie pierwsze sytuacje, o których mówi Księga Rodzaju. Pierwsza – sytuacja pierwotnej niewin- ności, w której człowiek: mężczyzna/kobieta, znajduje się niejako poza poznaniem dobra i zła, dopóki nie przekroczy zaka- zu Stwórcy i nie spożyje owocu z drzewa poznania. Druga natomiast sytuacja – to ta, w której człowiek, przekracza zakaz za namową złego ducha usymbolizowanego w postaci węża, znalazł się niejako wewnątrz poznania dobra i zła. Sytuacja druga oznacza stan ludzkiej grzeszności przeciwstawiony stanowi pierwszej niewinności.[...] Teologia systematyczna w tych dwu przeciwstawnych sytuacjach dostrzeże dwa różne stany natury ludzkiej: „status naturae integrae – status naturae lapsae” [...]. Wszystko to wyłania się z owego <> tekstu Rdz 2-3, który zawiera w sobie najpierwotniejsze słowo objawienia. Wszystko to posiada oczywiście podstawowe znaczenie dla teologii człowieka i teologii ciała.

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 14-18

Perspektywa odkupienia ciała [...] Kiedy Chrystus wedle Mt 19 odwołuje się do <>, to tym swoim zwrotem wskazuje nie tylko na stan pierwotnej niewinności, która stanowi jakby zagubiony horyzont ludzkiego bytowania ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 27 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY w historii. [...] Gdyby ów <> wskazywałby tylko na stworzenie człowieka <>, gdy- by [...] - przeprowadzał rozmówców przez granicę grzeszności człowieka w stronę pierwotnej niewinności, a nie otwierał równocześnie perspektywy <> - odpowiedź nie zostałaby całkiem adekwatnie zrozumiana. To właśnie perspektywa odkupienia ciała jest gwarantem ciągłości i spójni pomiędzy stanem dziedzicznej grzeszności człowieka a pierwotnej jego niewinności., jakkolwiek historycznie owa niewinność jako pierwotna została przez człowieka bezpowrot- nie utracona. Jest też rzeczą oczywistą, iż Chrystus ma najpełniejsze prawo do tego, ażeby na pytanie postawione przez znawców Zakonu i Przymierza (tak jak czytamy u Mt 19 i Mk 10) odpowiadać w perspektywie odkupienia – na której opiera sie to Przymierze. Myśląc w tak zarysowanym kontekście merytorycznym teologii człowieka-ciała o metodzie dalszych analiz związa- nych z objawieniem <>, skoncentrowanych na pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju, musimy zaraz zwrócić uwagę na jeden zwłaszcza moment ważny dla interpretacji teologicznej. Moment ten jest ważny, z racji stosunku pomiędzy objawieniem a doświadczeniem. W interpretacji objawienia człowieka, a w szczególności objawienia ciała, ze zrozumiałych względów musimy się odwołać do doświadczenia, bowiem człowiek-ciało jest dany przede wszystkim w doświadczeniu. W świetle powyższych rozważań natury merytorycznej mamy pełne prawo żywić przekonanie, że to nasze <> doświadczenie musi się niejako zatrzymać przed progiem pierwotnej niewinności człowieka, że pozostaje w stosunku do niego nieadekwatne. Jednakże w świetle tychże samych wstępnych rozważań musimy równocześnie nabrać przekona- nia, że to nasze ludzkie doświadczenie jest w tym przypadku jakoś uprawnionym środkiem interpretacji teologicznej, jest poniekąd nieodzownym układem odniesienia, do którego musimy się odwołać w interpretacji <>. Przy bardziej szczegółowej analizie tekstu wypadnie nam jeszcze o tym się przekonać. Zdaje się, iż przytoczone przed chwilą słowa z Rz 8, 23 najlepiej oddaja klimat naszych dociekań skoncentrowa- nych na objawieniu owego <>, do którego odwołał się Chrystus w rozmowie na temat nierozerwalności małżeń- stwa (Mt 19 i Mk 10). Wszystkie kolejne analizy, jakie w związku z tym zostaną podjęte na gruncie pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju, będą niejako z konieczności odzwierciedlać w sobie prawdę tych Pawłowych słów: <>. Jeżeli staniemy na tym stanowisku – jakżesz zarazem dogłębnie zgodnym z doświadczeniem [....] - <> musi do nas przemówić takim bogactwem objawienia, na jakie przede wszystkim pragnie odpowiadać teologia [...]. .

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 20 -23

Znaczenie pierwotnej samotności. Asumpt do refleksji nad pierwotna samotnością człowieka dają bezpośrednio następujące słowa z Księgi Rodzaju: <> (Rdz 2, 18). Słowa te wypowiada Bóg Jahwe. Należą one do drugiego opisu stworzenia człowieka, pochodzą więc z tradycji jahwistycznej. Jak już wspomniano uprzednio, dla tekstu jahwistycznego znamienne jest to, że opis stworzenia człowieka (mężczyzny) stanowi odrębny fragment (Rdz 2,7) wyprzedzający opis stworzenia pierwszej ko- biety (Rdz 2, 21-22). Znamienne jest również to, że ów pierwszy człowiek (adam) stworzony <>, dopiero od chwili stworzenia pierwszej kobiety zostaje określony jako <> (is). Tak więc w momencie, w którym Bóg Jahwe wypowiada owe słowa o samotności, odnoszą się one do samotności <>, a nie tylko <> (choć BT już w tym miejscu tłumaczy <> nie jako ,,człowiek>>, ale jako mężczyzna>>). [...] Wydaje się więc, na podstawie pełnego kontekstu, że owa samotność ma dwojakie znaczenie: jedno wynikające z samej natury człowieka, czyli z człowieczeństwa (i to w opisie Rdz 2 uwydatnia się przede wszystkim), drugie – wynikające z odniesienia mężczyzny do kobiety, które uwydatnia sie niejako na gruncie pierwszego. Szczegółowa analiza opisu zdaje sie to potwierdzać. Problem samotności pojawia się tylko w kontekście drugiego opisu stworzenia człowieka. Opis pierwszy nie zna tego problemu. Tam człowiek zostaje stworzony od razu <>. ,,Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz...stworzył mężczyznę i niewiastę>> (Rdz 1, 27). Opis drugi, który jak już wspomniano, mówi naprzód o stworzeniu człowieka, a potem dopiero o stworzeniu kobiety <> mężczyzny, pozwala nam skoncentrować sie na tym fakcie, że człowiek <>, jako na podstawowym problemie antropologicznym, jako na problemie poniekąd wcześniejszym niż to, że człowiek ów jest jako człowiek – mężczyzną i kobietą. Problem ów jest wcześniejszy nie w sensie przede wszystkim chronologicznym, ale istotowym: jest wcześniejszy <>. Takim okaże sie problem samotności człowieka również z punktu widzenia teologii ciała, jeżeli uda się nam przeprowadzić dość wnikliwą analizę drugiego opisu stworzenia w Rdz 2. Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s. 23 - 24

Człowiek w poszukiwaniu swojej istoty. Stwierdzenie Boga Jahwe <> pojawia się nie tylko w bezpośrednim kontekście decyzji stworzenia kobiety (<>). Stwierdzenie to pojawia się w szerszym kontekście szczegółów i okoliczności, które głębiej wyjaśnia- ją znaczenie; pierwotnej samotności człowieka. Naprzód więc tekst jahwistyczny wiąże stworzenie człowieka z potrzebą <> (por. Rdz 2, 5), co odpowiadałoby w pierwszym opisie powołaniu do tego, aby <> (Rdz 1,28). Z kolei drugi opis stworzenia mówi o umieszczeniu człowieka <> (rdz 2,15) w ten sposób wprowadza nas w stan jego pierwotnej szczęśliwości. Dotychczas człowiek jest przedmiotem stwórczego dzia- łania Boga Jahwe, który równocześnie jako prawodawca sam określa warunki pierwszego Przymierza z człowiekiem. Już przez to zaznacza się podmiotowość człowieka. W inny jeszcze sposób dochodzi ona do głosu wówczas, gdy <> (Rdz 2,19). Tak więc pierwotne znaczenia samotności człowieka zostaje określone 28 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY na podstawie swoistego testu, czy taż egzaminu, który człowiek zdaje wobec Boga. Poprzez ów test <> do żadnego rzędu (gatunku) istot żyjących na ziemi. Oto bowiem <>, jednakże – kończy autor - <> (Rdz 2, 19-20).

Cały ten fragment tekstu stanowi niewątpliwie przygotowanie do opisu stworzenia kobiety. Jednakże posiada on swoje głębokie znaczenie również niezależnie od tego. Oto stworzony człowiek znajduje sie od pierwszej chwili swego ist- nienia wobec Boga niejako w poszukiwaniu swojej istoty, rzec można w poszukiwaniu swej definicji. Myśliciel współczesny ;powiedziałby może: w poszukiwaniu swej <>. Stwierdzenie, że <> wśród widzialnego świata, a w szczególności wśród istot żyjących, ma dla tych poszukiwań znaczenie o tyle negatywne, że wyraża się w stwierdzeniu <>. Oto jednakże stwierdzenie istotowej nietożsamości z widzialnym światem istot żyjących (animalia), ma równocześnie znaczenie pozytywne dla tych pierwotnych poszukiwań: choć nie jest jeszcze pełna definicja, jest wszakże jej elementem. Jeśli przyznamy słuszność tradycji arystotelesowskiej w logice i antropologii, element ów wypadnie określić jako <> [...]. Człowiek jest sam, jest bowiem <> w stosunku do widzialnego świata, do świata istot żyjących. Analizując tekst Księgi Rodzaju, jesteśmy niejako świadkami tego, jak człowiek wobec Boga Jahwe <> się od całego świata istot żyjących (animalia) pierwszym aktem świadomości, jak tym samym ujawnia sie sobie – i zarazem potwierdza w widzialnym świecie jako <>. Ów lapidarnie zarysowany w Rdz, 19-20 proces poszukiwania własnej definicji, prowadzi nie tylko do wskazania rodzaju najbliższego, <> w nawiązaniu do tradycji arystotelesowskiej, czemu odpowiada wyróżnik gatunkowy <> - wedle definicji Arystotelesa jest nim [...] <>! - proces ten prowadzi równocześnie do pierwszego zarysowania istoty człowieka jako osoby z właściwą jej podmiotowością. Mężczyzną i niewiasta stworzył ich, s. 24-27

Samotność a podmiotowość. [...] W pojęciu pierwotnej samotności zawiera sie zarówno samoświadomość jak i samostanowienie. [...] Bez tego nie mogą być prawidłowo rozumiane dalsze słowa, które stanowią preludium do stworze- nia pierwszej kobiety: <>. Przede wszystkim jednak bez tak ugruntowanego znaczenia pierwotnej samotności człowieka nie może być zrozumiana i prawidłowo zinterpretowana cała sytuacja człowieka stworzonego <>, która jest sytuacja pierwszego i pierwotnego Przymierza z Bogiem. Ten człowiek [...], stworzony << na obraz Boży>>, ukazuje sie w drugim opisie jako podmiot Przymierza – to znaczy pod- miot ukonstytuowany osobowo, ukonstytuowany na miarę <>, skoro ma świadomie rozróżniać i wybie- rać pomiędzy dobrem a złem, oraz pomiędzy życiem a śmiercią.

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s.27-28

Samotność a sens ciała. Ciało, poprzez które człowiek uczestniczy w widzialności świata stworzonego, unaocznia mu zarazem to, że <>. Inaczej nie mógłby dojść do tego przeświadczenia, o którym mówi nam tekst (por. Rdz 2,20) – gdyby mu tego nie uświadamiało, poniekąd nie unaoczniało, również jego własne ciało.[...] Co więcej, analiza tek- stu jahwistycznego pozwala nam wiązać pierwotną samotność człowieka ze świadomością ciała, poprzez które człowiek również wyodrębnia się od wszelkich „animalia”, poprzez które <> od nich, poprzez które również jest osobą. Można też w sposób całkowicie uzasadniony twierdzić, iż ten i w taki sposób ukonstytuowany człowiek ma zarazem świadomość i poczucie sensu swojego ciała, ugruntowane w doświadczeniu pierwotnej samotności.

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s.28-29.

Człowiek, który po raz pierwszy usłyszał słowo <>, nie miał żadnego pokrycia dla tego słowa w swo- im dotychczasowym doświadczeniu, ale nie mógł znaczenie śmierci nie skojarzyć z tym wymiarem bytu, który stał sie jego udziałem. Słowa przemawiającego doń Boga Jahwe potwierdzały tę zależność w istnieniu, która przesądza o bycie ludzkim jako ograniczonym i z istoty swej podatnym na nieistnienie. Słowa te sprawę śmierci stawiały warunkowo: <>.Słuchający ich człowiek musiał wyprowadzić te słowa z całej wewnętrznej struktury swej samot- ności. To od niego ostatecznie zależało, od jego samostanowienia i wyboru, czy wkroczy swą samotnością również w krąg tej antytezy, którą objawił mu Stwórca wraz z drzewem ;poznania dobra i zła, czy w ślad za tym uczyni swoim również doświadczenie umierania i śmierci. Słuchając słów Jahwe Boga, człowiek musiał zrozumieć, że drzewo poznania nie tyle zapuści swe korzenie <>, ile w jego własnym człowieczeństwie. Musiał także zrozumieć, że to tajemni- cze drzewo kryje w sobie ów nieznany jeszcze wymiar samotności, jakim obdarzył go Stwórca wśród świata istot żyjących, którym on, człowiek, wobec Stwórcy <>, aby sie przekonać, że żadna z nich nie jest do niego podobna.[...] Alternatywa śmierci i nieśmiertelności, taka bowiem wyłania sie z Rdz 2, 17, trafia dalej niż w podstawowy sens własnego ciała – trafia bowiem w sens ostateczny nie tylko ciała, ale człowieczeństwa wyosobnionego wśród wszystkich istot żyjących, wśród <>.[...] To pierwotne znaczenie samotności przeniknięte alternatywą śmierci i nieśmiertelności posiada też fundamentalne znaczenie dla całej teologii ciała.

Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, s.31-32 ѥѥ

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 29 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA Lech Ludorowski

PRZYPOMINANIE ALEKSANDRA FREDRY Refleksje rocznicowe 2013 * * * Aleksander Fredro i teatr

„Kto się nie przypomni, świat go zapomni”. aplauz niż o werdykty krytyki”. „Biada narodowi, który traci szacunek samego siebie”. Bogdan Zakrzewski Aleksander Fredro * * „Fredro był (…) pierwszym geniuszem komicznym „Uratował Polskę od ogólnej melancholii”. w kraju w najbardziej ponurej dobie naszego Stanisław Koźmian życia narodowego”. * Tadeusz Żeleński – Boy „Tragedia francuska, lubo szczyciła się wówczas kró- lem tragików, Talmą, znalazła mnie prawie obojętnym Refleksje rocznicowe 2013 widzem. Przesadna deklamacja, ruchy konwencjonalne, monotonia aleksandrynów, ziębiąca wszelkie ciepło, w Fredro był zawsze w moim życiu. Tak, na po- ogóle nie mogła mi się podobać, nic nie wiedzącemu o czątku był Mickiewicz i Fredro. Pamiętam, z jaką przy- trzech jednościach. Przeciwnie, wodewil, komedia wpra- jemnością w dzieciństwie powtarzałem zabawne frazy wiała mnie w zachwycenie. Pierwszy raz widziałem tak z czytanego mi „Pawła i Gawła”. W przedwojennym ro- skończonych i doskonałych artystów, utrzymujących grą dzinnym domu w Kowlu było parę Fredrowskich tomików samą najlichsze nieraz ramoty, i wtedy to powziąłem prze- Biblioteki Narodowej. Jako ośmiolatek próbowałem czy- konanie, wzmocnione z czasem, że nie ma dzieła dra- tać „Zemstę”, ale utknąłem na pierwszych jej scenach. matycznego, choćby jak mistrzowsko przeprowadzonego Natomiast zachwycił mnie wtedy „Pan Tadeusz” i ta ła- i wykończonego w częściach,które by się obeszło bez twość, z jaką sam, spontanicznie (oczywiście z dziecię- dalszego rozwinięcia i podniesienia dobrą grą aktorów”. cą naiwnością) czytałem poemat. W powojennej szkole Aleksander Fredro średniej – znakomitym Gimnazjum i Liceum Hetmana * Jana Zamojskiego w Zamościu – „przerabialiśmy” (na kil- Fredro to „urodzony człowiek teatru, pisarz myślący ku lekcjach) cztery komedie Fredry: „Śluby panieńskie”, przede wszystkim kategoriami scenicznymi”. „Pana Jowialskiego”, „Zemstę”, „Dożywocie” (ja przeczy- Kazimierz Wyka tałem jeszcze dodatkowo „Damy i huzary”, „Męża i żonę” * i „Rewolwer”). Nasza bardzo dobra polonistka (absol- „(…) komedie Fredry pisane były dla aktorów, oni je wentka UJ) Pani Hanna Porębska sumiennie odpytywała sami w myśli autora poczęli, oni zarysy działających nas z lektur. Szybko czytało się te proste historie, łatwe osób nakreślili, oni dali mu swoje pojęcia o sztuce i zna- do opowiadania. Zawsze świetnie przygotowana, umie- jomość tajemnic sceny. On w odwet dał ciało ich myślom, jętnie prowadziła ciekawe „dyskusje analityczne” (z od- w lepszego towarzystwa odział go szaty i ożywił swym niesieniami do współczesności), a na koniec, oczywiście, dowcipem, a to podwójne życie, spłynąwszy się w jed- niechętnie przyjmowana przez wyrośniętych dryblasów na całość, utworzyło piękne dzieło sztuki. We wszyst- (wojna opóźniła naszą edukację niekiedy o trzy, nawet kich jego komediach główne role to nie żadne urojone więcej lat!) pisemna praca domowa. Po zakończeniu osobistości, ale Benza, Nowakowski, Kamińska (…)” cyklu tematycznego – zawsze podsumowująca klasów- Ludwik Jabłonowski ka-synteza. Mieliśmy do wyboru dwa tematy „przekrojo- * we” i jeden tzw. „wolny”, ale także z Fredry (coś w tym „Nawet gdyby potrącić tu [tj. w cytowanej wypowiedzi L. rodzaju: „czy znasz kogoś, kto przypomina Papkina?”). Jabłonowskiego, szwagra Aleksandra Fredry] znaczny Pani Profesorka ożywiała też lekcje Fredrowskie „małymi procent przesady, pozostałoby wielce prawdopodobne przedstawieniami”; inscenizowaliśmy komiczne sytuacje, świadectwo bliskiego i bardzo naturalnego współżycia rozśmieszające scenki, „graliśmy” oczywiście tylko role urodzonego komediopisarza z teatrem. (…) Toż samo męskie (to było „gimnazjum męskie”), a to płaczliwego Al- mniej więcej powiada Zawadzki („Literatura w Galicji, bina, to podstępnego Milczka; „zadawała” też na pamięć 1878), (…), że Fredro

30 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Moliera, polskich romantyków (zwłaszcza Słowackiego) i Kazali nam szukać schronienia w miastach. Znalazłem pokaźną dawkę twórczości najnowszej (powojennej) oraz gościnę u rodziny w Jędrzejowie. W mroźnym styczniu dawniejszej (wydawanej wówczas w masowych tanich 1945 r. przewalił się nad nami w ogniu katiusz i pancernej edycjach), a także tłumaczenia obcych pisarzy. Czytało szarży Czerwonej Armii mój ostatni front. Kiedy czytałem się dużo, książka była tania i łatwo dostępna. Wypożycza- w szkole o wojennych losach Fredry, przypominały mi się łem z obfitych zbiorów biblioteki gimnazjalnej (zdołano ją przeżycia moich wojen. ocalić przed niemieckim barbarzyństwem w Zamościu!) Poszedłem na studia ze sporą dawką wiadomo- przedwojenne „historie literatury” znanych autorów (Kle- ści o Fredrze (byłem najbardziej oczytany nim na całym inera, Mazanowskiego, Wojeńskiego) i chyba tam znala- roku). Nie wiązałem z nim jednak żadnych planów („na- złem jakiś fragment „Trzy po trzy”. Przeczytałem z prze- ukowych”). Wkrótce On sam do mnie… powrócił. Razem jęciem o bohaterskim napoleońskim epizodzie jego życia, z moją dość intensywną działalnością publicystyczną. Pi- wyobrażając sobie, co musiał przejść ten wynędzniały sałem w prasie systematycznie recenzje muzyczne. Re- udręczony dziewiętnastoletni oficer podczas odwrotu dagowałem też omówienia utworów w programach kon- spod Moskwy, piekła przeprawy przez Berezynę, niewoli certowych Filharmonii Lubelskiej, więc zgłębiałem różne i ciężkiej choroby w Wilnie, i ucieczki do swoich. Ożywały dziedziny wiedzy o muzyce i jej historię muzyki, zwłasz- wtedy w mej pamięci własne, całkiem niedawne wojenne cza dzieje opery narodowej i jej koryfeuszy: Elsnera, przeżycia. Kurpińskiego, Moniuszki, teatru Bogusławskiego (a wy- Wracałem do nędzy, udręk, koszmaru moich konywano wtedy sporo utworów wokalnych, a nawet es- chłopięcych tułaczych lat wojennych w Kowlu. Idylla dzie- tradowe adaptacje całych oper). Oczywiście, trafiłem na ciństwa nagle zamieniła się we wrześniowe piekło 1939. Pana Aleksandra i „odkryłem” w nim też autora wodewili, Dwa tygodnie przerażającej Apokalipsy. Codziennie palą- operetek, libretta opery historycznej(!). I kompozytorów, ce słońce, ani jednej chmurki na niebie, ani jednej kropli (Moniuszko, Mirecki), którzy napisali muzykę do „Nowego deszczu. Nad miastem co parę godzin upiorne samoloty Don Kiszota”, „Noclegu w Apeninach”, „Rymonda”. Na z czarnymi krzyżami. Obrzucały bombami ogromny wę- styku literatury i muzyki znalazłem więc świetny, orygi- zeł kolejowy, słabo broniony. Jednak nasi rozwalili dwie nalny, frapujący mnie ważny interdyscyplinarny temat – maszyny. Życie pod bombami, trupy, ruiny, ciągłe uciecz- tak rzadko nawiedzany przez „ortodoksyjną” polonistykę ki na wieś. To ocaliło nas od śmierci w rozwalonym czę- – Fredro, muzyka, teatr, poetyka i estetyka gatunków li- ściowo domu. Potworny chaos, zamieszanie, panika, teracko-muzycznych, kultura polska XIX stulecia. Pracę tysiące uciekinierów, koczujących wszędzie. Wszyscy na magisterską „Komedie muzyczne Aleksandra Fredry na wschód. Po paru dniach w popłochu zawracali na zachód. tle epoki” Profesor Irena Sławińska (promotor) wysłała na W tamtych wrześniowych dniach ginęła Polska… Widzia- konkurs Ministerstwa Nauki w 1956 r.), jury pod przewod- łem to własnymi chłopięcymi oczami. nictwem Profesora Kazimierza Wyki przyznało mi I nagro- Przeżyłem unicestwienie, zagładę Mojej Ojczy- dę. Znakomity Wspaniały Niezapomniany Uczony radził, zny. I nieopisaną rozpacz Jej utraty. Patrzyłem własny- abym pozostał przy autorze „Dożywocia” i zachęcał do mi oczami jak ginie Polska. Widziałem zrywane i depta- napisania doktoratu (potem „pełnej” monografii) o Fre- ne Polskie Orły, biało-czerwone flagi, zrzucane tablice z drze. Zakochanego coraz bardziej w Sienkiewiczu, prze- polski nazwami. Wszędzie łopotały już chorągwie z czer- strzegał, że „Fredro jest , , , wszystko pójdzie bez „dodatkowych i szpiczastych czapkach. Niewola sowiecka trwała pół- przeszkód”. A Noblista przysporzy mi licznych trudno- tora roku. Cudem uniknęliśmy Sybiru. W czerwcu 1941 ści z uzyskiwaniem stopni naukowych i kłopoty z publiko- przez ostrzeliwane, płonące miasto, paniczną ucieczkę i waniem studiów o „Trylogii” czy „Quo vadis?” (tym więk- klęskę sowietów przewalił się następny front mojego dzie- szych, im będą one „lepsze”; a przepowiednie Mistrza w ciństwa. Nowy porządek niemiecki opierał się na potwor- każdej kolejnej dekadzie się spełniały, w różnym stopniu nym bezpośrednim terrorze natychmiastowej śmierci. opresyjności!). Wiem, że nie sprawiłem Mu zawodu. Na Widziałem publiczne egzekucje zbiorowego wieszania, rękopisie mojego doktoratu o „Trylogii” (którego ani razu z rozstrzeliwania i setki „łagodnych” form przymusu: łapa- Nim nie konsultowałem) nakreślił niezapomniane, chlub- nek, bicia, poniżania, znęcania się. Ale wkrótce na ten ne dla mnie, słowa: „skoczyć tak wysoko i nie upaść – „naturalny” niemiecki terror nałożył się – najstraszliwszy to tryumf! Gratuluję”. Niejednokrotnie też później radził, z wszystkich – przerażający terror ukraiński: najokrutniej- aby przy każdej sposobności jednak wracać do Fredry. W szego zabijania Polaków. Wokół Kowla płonęły już pol- miarę możliwości słuchałem Mojego Mistrza. skie wsie, ginęli Polacy bestialsko mordowani przez w Tak więc Fredro patronował pierwszym moim zwyrodniałych rezunów. Ocaliła nas zarządzona przez poszukiwaniom, tworzeniu własnego „warsztatu nauko- Niemców ewakuacja zimą 1944 pociągiem (bombardo- wego”, inspirował, zachęcał do odkryć badawczych. wanym kilka razy przez sowieckie samoloty). Dotarliśmy Odtąd też – dzieląc czas między Sienkiewicza, powieść w okolice Hrubieszowa. Tu, omal nie dopadły nas rezu- historyczną, Kraszewskiego, różnych autorów współcze- ny z UPA; w biały dzień ukraińscy zwyrodnialcy zadźgali snych, poetykę gatunków, fenomen muzyczności litera- kilkanaście metrów od domu naszego gospodarza. Chy- tury, estetykę eposu – wracałem przy różnych okazjach ba nazywał się Muzyczuk. Mordowano Polaków już w do mojego (młodzieńczego) zainteresowania komediopi- Generalnej Guberni. Czaiła się groza straszliwej śmierci. sarstwem autora „Zemsty”. Za każdym razem były to po- Zwyrodnialców ukraińskich unieszkodliwiła wreszcie AK. wroty bardzo owocne, twórcze. Fredro rewanżował się –

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 31 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA przy ponownym odczytywaniu – bogactwem estetycznym „Przysłowia mów potocznych” (1658), zapewniając mu swoich dzieł, urokiem, siłą swojego komizmu, inspirował zaszczytne miano „polskiego La Rochefoucaulta”. Z tego intelektualnie, podsuwał różne pomysły interpretacyjne. „najbardziej europejskiego pisarza w naszej literaturze Ich badawcze poznawanie stwarzało bowiem okazję do 2 połowy XVII w.” (Henryk Barcz) czerpać będzie motta interdyscyplinarnych dociekań, poszukiwania i tworze- (owe przemyślne klucze, „preludia”) do swoich komedii nia nowych instrumentów, oryginalnych metod analizy. Aleksander Fredro. Przekonałem się, przygotowując prace o jego komediach Jako się rzekło Fredrowie – to ród wielce zasłużo- muzycznych (na tle epoki), o jego operze historycznej ny dla Ojczyzny w XIX stuleciu. Zwłaszcza na polu Marsa. „Rymond” (z dziejów średniowiecznej Litwy), o świetnym Ale także i Merkurego, boga kupców i zapobiegliwych go- popisowym (sceniczno-muzycznym intermezzo) „Koncer- spodarzy. Oto jego głowa, Jacek Fredro (ok. 1760-1828, cie”, operetce „Nocleg w Apeninach”, brawurowej komedii ożeniony z Marianną Dębińską w 1782 r.) ojciec dziewię- „Ciotunia”, że Fredro zawsze inspiruje. I że głębsze po- ciorga dzieci (dzięki znacznemu posagowi żony, zmarłej znanie jego twórczości można osiągnąć jedynie na dro- (przypuszczam, względnie młodo i na pewno przed- dze badań interdyscyplinarnych. wcześnie 18 II 1806 r.; nie znana jest data jej urodzenia) oraz własnemu talentowi świetnego gospodarowania Interpretacja jego dzieł artystycznych (zwłaszcza sce- pomnożył swoje posiadłości, stał się twórcą pomyślności nicznych i ich recepcji) wymaga jednak nie tylko nieusta- ekonomicznej i splendoru familii. W roku 1822 zapewnił jących odwołań do wiedzy o literaturze, teatrze, kulturze, całej rodzinie tytuł hrabiowski. Wszystkich swoich potom- muzyce. Wymaga również ale do zagłębiania się w tajniki ków obdzielił dobrami ziemskimi. Wyposażył trzy córki: biografii autora i stałego sięgania do „historii zewnętrz- Ludwikę (1784-1839), Konstancję (1785-1865) i Cecylię nej”. Genialny komediopisarz był przecież także (jak inni (ok.1795-1847), a wszystkich synów obdarzył – majęt- wielcy pisarze, czy artyści tamtej epoki, wystarczy przy- nościami ziemskimi. Otrzymali je najstarszy (Jan) Mak- pomnieć Kraszewskiego, Jeża, Sienkiewicza, Paderew- symilian (1783-1845), wychowywany u Czartoryskich w skiego) świadkiem i uczestnikiem wielkiej historii XIX Puławach późniejszy generał; Seweryn (1787-1845), puł- wieku, która zaczęła się dla Pana Aleksandra od wojny kownik (wieś Nowosiółki w pow. rudeckim); Aleksander 1809 r., a dobiegła czasów klęski Drugiego Cesarstwa i zaś (Jatwięgi i Beńkową Wisznię); zmarły młodo w 1829 r. największych tryumfów kanclerza Bismarcka. Żywot Alek- Julian (majątek Pacykowo k. Stanisławowa); odziedziczył sandra Fredry (z wszystkimi jego osobistymi tajemnicami) po ojcu wsie: Hoczew i Cisnę – Henryk (ok. 1799-1867); i dorobek artystyczny (wraz z jego zawiłościami, chociaż- posiadłości: Rachowice i Gradysławice (w Królestwie) by ustalaniem okresów owych zagadkowych „milczeń”, nabyto dla najmłodszego – Edwarda (1803-1878). kiedy autor zamykał niepublikowane manuskrypty w „szu- fladzie” z postanowieniem, że nie będzie ich drukował!) Rycerzami świętej sprawy polskiej zostali wszy- wpisany jest szczegółowo do annałów wielkiej historii: scy synowie Jacka i Marianny Fredrów. Trzech walczyło naszej i europejskiej. Jakiż to szmat czasu! Rozbiory, pod sztandarami Napoleońskimi: od 1806 do 1814 – dwu- epopeja Napoleońska, Księstwo Warszawskie, Królestwo dziestoletni Maksymilian (późniejszy generał i adiutant Kongresowe, powstanie listopadowe, Wiosna Ludów, po- Aleksandra I, cara) – dziewiętnastoletni Seweryn (był pod wstanie styczniowe i ostatnie trzynastolecie. Żywot Alek- Somosierą?), pułkownik, „ starsi bracia towarzysze broni” sandra Fredry (20 VI 1793-15 VII 1876) – lub inaczej, – szesnastoletniego Aleksandra, kapitana, który dołączył „los” Pana Aleksandra – jest w dużym stopniu zdetermi- do nich w 1809 r. Epopeja Napoleońska, kampanie wo- nowany przez historię. Nie można go poznać i zrozumieć jenne lat 1809-1814 ukształtowały rycerski i patriotyczny jako człowieka i twórcę, „odseparowanego” od własnej etos Aleksandra Fredry do końca jego dni. Stworzą wielką biografii, izolowanego od czasu epoki. Jego żywot jest wartość, która stanie się szlachetnym dziedzictwem jego ważnym problemem badawczym dla fredrologa i histo- rodu. ryka kultury. Studiowanie Fredry otwiera nam bramę do „W rezultacie przeżycie napoleońskie rozszczepi- poznawania fascynującego XIX stulecia. To wielki poży- ło się u Fredry – napisał niegdyś Kazimierz Wyka – na kult teczny dar zajmowania się największym naszym kome- honoru, żołnierskiej wierności i na poczucie osobistego diopisarzem, słusznie zwanym „ojcem polskiej komedii”. I zawodu i zgorzknienia. Przywiązanie do honoru, do ro- Rodem Fredrów. To kawał polskiej historii. dziny, do własnej warstwy społecznej – te proste wartości na zawsze zachował. Zarazem wszakże już od wczesnej Fredrowie – to ród wielce zasłużony dla Ojczy- młodości skłonny był do samotnictwa i mizantropii oraz zny. Na polu Minerwy, Marsa i … Merkurego. Począwszy do rzadkiego w jego pokoleniu poczucia przemijania i po- od – uważanego za protoplastę rodu – Andrzeja Mak- etyckiej tęsknoty za utraconym czasem przeszłości”. symiliana Fredry (ok. 1620-1679) wykształconego w Kra- Nie odmówili też Ojczyźnie ofiary życia: Henryk i kowie, we Francji i Holandii, dygnitarza Rzeczpospolitej, Edward – młodsi bracia Aleksandra – w powstaniu listo- kasztelana lwowskiego, wojewody podlaskiego, marszał- padowym. Obaj służyli i walczyli w formacjach kawaleryj- ka sejmu, pisarza politycznego o przenikliwej mądrości, skich Królestwa Kongresowego. Trzydziestoletni Henryk propagującego idee nowoczesnego, silnego ekonomicz- – jako porucznik 1. Pułku Ułanów; dwudziestosiedmiolet- nie i militarnie państwa, gwarantującego jednocześnie ni Edward – był rotmistrzem 6.Pułku Ułanów i adiutantem swoim obywatelom maksimum wolności. Z jego twór- gen. Umińskiego. czości (pisanych po łacinie traktatów politycznych i pu- Ale miał w swojej pieczy ród Fredrów również blicystyki) największy rozgłos zyskała aforystyka moralna Apollo. Najhojniej geniuszem twórczym obdarzył tylko

32 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA jednego. Tylko jednego – Aleksandra – komediopisarza! izmem w ciężkich walkach odwrotowych stawiał zacięty Tworzyli również jego bracia: generał Maksymilian (naj- opór bolszewickiej nawale. Ciężka choroba (i nieporozu- starszy, wybitnie urodziwy, generalny kurator instytutów mienia z Piłsudskim) nie pozwoliły mu już uczestniczyć w naukowych w Królestwie i literat) autor trzech udanych sierpniowo-wrześniowych tryumfach polskiego oręża. Po „romantyzujących” tragedii: „Harald”, „Dydona”, „Wanda” wojnie został szefem Inspektoratu Armii IV w Krakowie. i tłumacz Racine’a, oraz młodszy Henryk – poeta. Uzdol- 22 czerwca 1922 r. przeżył dzień swojego największego nienia po ojcu odziedziczył jego syn, Jan Aleksander Fre- tryumfu. Witany entuzjastycznie przez rodaków – odbył dro (1829-1891), autor 18 komedii (w większości jedno- na czele oddziałów Wojska Polskiego – swój tryumfalny aktówek), zabawnych fars, „żartów scenicznych” pełnych wjazd do Katowic, obejmując we władanie Rzeczpospo- jaskrawej komiki, z popisowymi rolami dla aktorów. Syn litej przyznaną jej część Śląska. Powołany na stanowisko autora „Zemsty” – jak jego stryjowie i ojciec, napoleoń- ministra spraw wojskowych ustanowił specjalnym rozka- czycy – zapisał także piękne rycersko-wojenne karty w zem z 4 sierpnia 1923 r. Święto Żołnierza Polskiego. Za swojej biografii. To on wieszał biało-czerwone chorągwie swą lojalność wobec prezydenta Wojciechowskiego pod- i zrywał austriackie orły we Lwowie w 1848 r. On dzielnie czas przewrotu majowego 1926 zapłacił utratą wszystkich walczył w powstaniu węgierskim i zapłacił za to losem stanowisk w wojsku i przeniesieniem w stan spoczynku. emigracyjnego tułacza w Paryżu (1850-1857); wrócił do Tak skończyła się wspaniała kariera szaleńczo odważne- swoich, do Galicji, dopiero po amnestii z trudem uzyska- go oficera zaprawionego w krwawych zmaganiach na tylu nej przez ojca, Aleksandra Fredrę. Uzdolnienia artystycz- frontach: rosyjsko-japońskim ( 20 miesięcy w 1904-05 ne „po ojcu” odziedziczyła także ukochana córka Zofia był attaché austriackim przy sztabie wojsk carskich ), na (1837-1904) uzdolniona malarka (portrecistka, autorka froncie austriacko-rosyjskim (1914-15/16), komendanta serii świetnych konterfektów rodziców, brata, rodzinnych Legionów w bojach latach 1916-1917/18, a po pozba- i własnych), literatka (2-tomowy zbiór jej pism wyszedł w wieniu go dowództwa tej polskiej formacji przeniesionego 1907r.; w latach dziewięćdziesiątych wydano z rękopisu znowu do Armii CK na front włoski. Wreszcie znakomi- jej ciekawy pamiętnik). tego generała, świetnego dowódcę, bohatera 1920 r., jednego z głównych obrońców Odrodzonej Polski. Chluby Umiłowanie Ojczyzny, służba dla Polski jest trwa- Polskiego Wojska. Współcześni docenili jego wyjątkowe łą, przekazywaną przez pokolenia, fundamentalną warto- zasługi. Generała broni Stanisława Szeptyckiego uhono- ścią patriotyzmu rodu Fredrów. Etos rycerski i patriotycz- rowano kilkudziesięcioma najwyższymi orderami polski- ne tradycje odziedziczyli też wnukowie Pana Aleksandra, mi: trzykrotnie , francuską Legią Honorową, synowie – jego córki, Zofii (Ludwiki Cecylii Konstancji) orderami i krzyżami kilkunastu państw (m.in. Anglii, Rosji, hrabianki Fredrówny – poślubionej (w 1860 r.) przez Jana Austrii, Niemiec, Włoch, Estonii, Łotwy, Rumunii, Jugosła- Kantego Remigiusza hrabiego Szeptyckiego (1836-1912). wii, Węgier). Przeżył szczęśliwie okupację, podczas któ- A najchlubniejszym symbolem tej wspaniałej polskości rej zginęli dwaj bracia generała: Leon, zamordowany (w stał się ich czwarty syn, Stanisław Szeptycki (1867-1950) rodzinnych Przyłbicach) wraz z całą rodziną przez NKWD bohaterski generał WP. Nie tylko dorównał swoim dziel- we wrześniu 1939 i Aleksander (zamęczony w 1940 nym przodkom: gen. Maksymilianowi, płk. Sewerynowi, przez Niemców w katowni Rotunda w Zamościu); syn Le- kpt. Aleksandrowi osobistym bohaterstwem, ale stał się ona Andrzej (kleryk i oficer rezerwy WP) zginął w Katy- jednym z najdzielniejszych wodzów armii polskiej i jed- niu. W 1945 r. 78-letniego gen. Szeptyckiego na krótko nym z głównych obrońców Ojczyzny w śmiertelnym boju powołano do czynnej służby w WP; w latach 1946-1950 z nawałą bolszewicką w 1920 r., wzorem patriotyzmu, kierował PCK, jako prezes tej organizacji. Imię bohater- etosu obywatelskiego. Odrodzona Rzeczpospolita obda- skiego Generała, wnuka Wielkiego Fredry, zapisane jest rzyła go wysokimi urzędami i uhonorowała najwyższymi jak najsłuszniej złotymi głoskami w panteonie narodowej odznaczeniami. chwały. Świetnie wykształcony w Akademii Wojskowej w Wiedniu, utalentowany oficer artyrelii i kawalerii, dowódca Natomiast imię starszego brata Generała: Ro- jednostek wojskowych i sztabowiec, pułkownik, wkrótce mana Aleksandra Marii – czyli Andrzeja Szeptyckiego generał major armii austriackiej na froncie rosyjskim – na (1865-1944) metropolity lwowsko-halickiego kościoła bi- własną prośbę przeszedł do Legionów, został komen- zantyjsko-ukraińskiego – wywołuje niestety uzasadniony dantem III Brygady i całej tej formacji, na czele połączo- smutek i pełną gorzkich refleksji zadumę. Wychowany nych oddziałów polskich wkroczył 1 grudnia 1916 r. do w patriotycznej rodzinie, wykształcony w świetnej szko- Warszawy. Z całą mocą przeciwstawiał się antypolskiej le (w 1883 r. uzyskał maturę w sławnym Gimnazjum św. polityce państw centralnych, protestował przeciwko od- Anny w Krakowie, w 1883 r.), i Uniwersytecie Jagielloń- daniu Chełmszczyzny (w tzw. „pokoju brzeskim”) Ukra- skim (studiował prawo; doktorat we Wrocławiu), porzucił inie. Pozbawiony dowództwa Legionów musiał wrócić polskość swoich przodków. Wstąpiwszy do klasztoru ba- (na kilka miesięcy 1918 r.) do Armii CK na front włoski. zylianów, stał się gorliwym wyznawcą grekokatolicyzmu. Przyjęty 1 listopada 1918 do Wojska Polskiego w randze Wyświęcony w 1892 r., rozpoczął szybką karierę w tymże gen. dywizji położył wielkie zasługi w organizacji naszych kościele. W 1899 r. zostaje ordynariuszem stanisławow- sił zbrojnych, wkrótce mianowany (przez Piłsudskiego) skim; 35-letniego biskupa rok później Leon XIII mianował szefem sztabu Generalnego, w 1920 r. i awansowany metropolitą galicyjsko-lwowskim. Przez 44 lata – identy- na generała broni, z własnej inicjatywy przejął dowodze- fikując się całkowicie z ukraińskością i, z coraz bardziej nie Frontem Północno-Wschodnim, z niezwykłym hero- radykalnym nacjonalizmem ukraińskim – będzie on w

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 33 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dużym stopniu wpływał na wydarzenia wielkiej historii. Polaków). Łamiąc konkordat (i lekceważąc władzę Pry- Konsekwentnie działał na rzecz zjednoczenia prawosła- masa Polski), prowadził własną politykę pełnej lojalności wia z grekokatolicyzmem, popierał ofensywność swego wobec III Rzeszy, a jego kościół otrzymał od Niemców kościoła na wschodzie Rosji (władze carskie internowa- szczególne przywileje i hojną pomoc. Z wielką satysfak- ły go za prozelityzm w Kijowie do 1917 r.). Z całych sił cją przyjął utworzenie w 1943r. ukraińskiej Dywizji SS będzie wspierał walkę Ukraińców o utworzenie własnego „Galizien”. Jak wiadomo, jego najbliżsi współpracownicy, państwa. Zawsze kosztem Polski! I przeciw Polsce. Nie- biskupi: Slipij i Budka mianowali kapelanów wojskowych stety! i pobłogosławili tę nową formację, która wkrótce zasłynęła W 1917 r. domagał się (w osobistych rozmowach) ze swego okrucieństwa, haniebnego udziału w ludobój- od rządów rosyjskiego w Petersburgu, Szwecji, Danii, czych rzeziach Polaków. Po powrocie Armii Sowieckiej Niemiec, Austrii, Francji, Anglii, aby wyegzekwowały ode- do Lwowa (27 VII 1944) metropolita Szeptycki przesłał rwanie Chełmszczyzny i Galicji od Polski, entuzjastycznie generalissimusowi Stalinowi gratulacje i podziękował mu przyjął opanowanie (1 XI 1918) Lwowa przez Ukraińców za wyzwolenie i przyłączenie „ziem zachodnioukraińskich i powstanie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, do Wielkiej Ukrainy (USRR)”. wspierał walczące z Polakami odziały ukraińskie. Za ko- Szczególnie bolesna dla nas jest i pozostaje po- rzystny dla Ukrainy uznał sojusz Piłsudskiego z Petlurą, stawa metropolity wobec Polski. Rozważano wielokrotnie potępiał władze polskie, że nie broniły sprawy ukraińskiej jego niechęć do Polaków, nielojalność, a często wrogość w rokowaniach pokojowych z bolszewikami. Jeszcze w wobec Rzeczpospolitej, zwłaszcza w tragicznych dla 1920 r., zaledwie minęło widmo zagłady Rzeczpospoli- Ojczyzny latach 1943-44. Zawsze sprzyjał ukraińskiemu tej (w ramach zaległej wizyty „ad limina…”) w Watykanie nacjonalizmowi, choć oficjalnie nie popierał UPA. Poma- rozpoczął wysoce szkodliwą dla Polski swoją zagranicz- gał Żydom (kilku nawet ukrywał w swoim lwowskim pa- ną agitację, aby państwa zachodnie uznały suwerenność łacu, m.in. Adama Rotfelda), ale nie pomagał Polakom. Zachodnioukraińskiej RL na terenie Galicji. Przed rząda- Dlaczego nie przeciwstawiał się masowemu okrutnemu mi Belgii, Holandii, Francji, Anglii oczerniał Polaków jako mordowaniu Polaków przez ukraińskich rezunów. Nigdy agresorów, okupantów, wynaradawiających Ukraińców – ich nie potępił. W gloryfikowanych przez apologetów me- jedynych rdzennych mieszkańców tych ziem, mających do tropolity Szeptyckiego jego dwóch listach pasterskich (z nich suwerenne wyłączne prawo. Jawnie wrogą antypol- 1942 i 1943 r.) nauczał, że zabijanie jest ciężkim grze- ską propagandę kontynuował w 1921. Szkalował Polskę chem. Ale nie powiedział, że nie wolno mordować współ- podczas podróży do Kanady, Ameryki (w Departamencie braci Polaków! Nie wstawił się za swymi bliźnimi – „rzym- Stanu USA złożył memorandum, że Polska jest wrogiem skimi katolikami” – mordowanymi bestialsko latem 1943 r. Ukrainy okupującym Galicję Wschodnią) i Brazylii (ale – także w świątyniach – choć znał już (informowany przez prezydent kraju uznał go za persona non grata, a prymas polskich duchownych) skalę przerażającej zbrodni: cał- odmówił mu poparcia). Działalność Andrzeja Szeptyckie- kowitego unicestwiania „Lachów”. Wiedział o potwornym go wywołała oburzenie naszego episkopatu (spotkała się ludobójstwie, o mordowaniu współbraci Polaków – kiedy z ostrą krytykę abp Adama Sapiehy (metropolity krakow- w ciągu kilku godzin ginęły w najstraszliwszych męczar- skiego) i nieugiętego polskiego patrioty, ormiańskiego ar- niach tysiące zarzynanych niewinnych polskich bliźnich, cybiskupa Józefa Teodorowicza oraz władz rządowych, katolików („łacinników”) wyznawców bratniego kościoła, które zażądały lojalności jako warunku powrotu Szep- żyjących od stuleci w zgodzie ze swymi ruskimi sąsiadami tyckiego do Lwowa. Dopiero rozwiązanie rządu Zachod- w setkach miejscowości na wschodnich ziemiach Rzecz- nioukraińskiej RL (wskutek decyzji Rady Ambasadorów pospolitej. Nie reagował na niszczenie kościołów, bez- 1923) osłabiło pozycję polityczną Szeptyckiego i nieco czeszczenie katolickich świętości, torturowaniu i uśmier- złagodziło jego wrogość do Rzeczpospolitej, nadal jed- canie księży z bestialskim okrucieństwem. Wieści o tych nak wspierał (zręczną dyplomacją) nacjonalizm ukraiński przerażających zbrodniach, celowo jeszcze podsycanych, kosztem osłabienia Polski, a także Czechosłowacji (ale rozgłaszanych przez ukraińskich nacjonalistów, tworzyły nigdy ZSSR!). Poparł też plany utworzenie państwa Ukra- klimat totalnej grozy, były przecież dodatkowym narzę- iny Zakarpackiej, oczywiście na terenach oderwanych od dziem terroru, mającego przyspieszyć całkowita zagładę Czechosłowacji(!). Podobnych roszczeń nie wysuwał jed- Polaków. Wszyscy o nich wiedzieli. Nie mógł ich nie znać nak wobec Związku Radzieckiego. „duchowy przywódca Ukraińców”, zwierzchnik kościoła We wrześniu 1939 r. apelował wprawdzie, aby bizantyjsko-ukraińskiego. Ukraińcy, obywatele RP, zachowali neutralność wobec Informował przecież także Szeptyckiego arcy- Polski i powstrzymali się od aktów sabotażu, ale po agre- biskup Bolesław Twardowski metropolita lwowski o rze- sji sowieckiej zalecał podjęcie współpracy z władzami ziach Polaków mordowanych z potwornym okrucieństwem ZSSR. Zwycięstwa Wermachtu 1941 r. powitał metropoli- przez ukraińskich zwyrodnialców, ale relacje te nie poru- ta Szeptycki radosną odezwą, wysłał osobiste (czołobitne) szały sumienia hierarchy kościoła ukraińskiego. Prośby gratulacje Hitlerowi po zdobyciu Kijowa i zadeklarował, arcybiskupa Bolesława Twardowskiego o interwencję, o że „naród ukraiński pragnie uczestniczyć w budowaniu powstrzymanie rzezi Polaków zbywał on cyniczną sofi- ” (oświadczenie zostało styką, dowodząc pokrętnie, że zabijanie „łacinników” to przyjęte przez III Rzeszę). Wspierał prohitlerowski rząd indywidualne odwety, incydenty zemsty, sprowokowane ukraiński (delegując doń bpa Josifa Slipija jako przed- jakimiś wcześniejszymi zabójstwami Ukraińców, że doko- stawiciela), organizowanie oddziałów militarnych i policji nują ich bandy rabusiów i dezerterów. Stwierdzał nawet, ukraińskiej (znanej z bestialskiego mordowania Żydów i że księży katolickich morduje się nie z powodu etnicznej

34 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

(„nacjonalnej”) nienawiści do polskich kapłanów („łacin- potomności swoje wyjątkowo cenne dary, wielkie i trwa- ników”), lecz z powodu ich „zamożności”, „bogactwa”(!). łe wartości. Dał nam i znakomite arcydzieła sztuki i naj- Metropolita Szeptycki (wychowany w polskiej patriotycz- dzielniejszych rycerzy, którzy złożyli daninę krwi i życia na nej rodzinie i wykształcony w świetnej polskiej szkole) polu walki. I zrodził bohaterów, którzy współtworzyli Od- pozwalał sobie równocześnie na ironizowanie, demon- rodzoną Ojczyznę, czy oddali za nią życie – jak zamordo- strowanie osobliwej pogardy do polskości, pisząc w liście wani wnukowie Aleksandra Fredry, hrabiowie Szeptyccy: do abp Twardowskiego zawsze ostentacyjnie, małą literą Leon z całą rodziną (1939), jego syn Andrzej (w Katyniu) – „polak”(!), a dużą(!) – „Ukrainiec”. i Aleksander (1940, Rotunda w Zamościu). A wśród tych „Żywoty równoległe” Stanisława i Andrzeja. Dwaj wiernych Polsce – jedynego z rodu – który od Niej – świa- rodzeni bracia. Potomkowie znakomitego rodu. Wnu- domie – odszedł. Warto o tym pamiętać. Z uzasadnionym kowie Wielkiego Aleksandra Fredry! Bohaterski gene- smutkiem. rał Stanisław – kontynuator heroicznej rycerskiej drogi swoich napoleońskich przodków: generała Maksymilia- Przypomniana tu genealogia Aleksandra Fredry na, pułkownika Seweryna, kapitana Aleksandra, oficerów i „żywoty równoległe” jego potomków pokazują zasługi listopadowej epopei – porucznika Henryka i rotmistrza tego wybitnego rodu dla Polski, jego „długie trwanie” w Edwarda; dzielnego rewolucjonisty 1848 r., żołnierza po- historii Ojczyzny. Uwypuklają przede wszystkim wielkość wstania węgierskiego – Jana Aleksandra. Bóg pozwolił samego protoplasty i uświadamiają, że jego komedie są mu wypełnić zaszczytną, szlachetną historyczna misję od dwóch stuleci (jak wspaniała poezja nieco młodsze- obrońcy Ojczyzny, współtwórcy niepodległej II Rzeczpo- go Mickiewicza) stale, nieprzerwanie obecne w naszej spolitej. kulturze, tworząc jeden z najważniejszych i trwałych jej Drugi wnuk – mówiąc oględnie – Polsce nie po- fundamentów. Powszechnie znany, lubiany, ceniony – magał. Roman Aleksander Maria – postawny, przystojny, grywany wciąż we wszystkich teatrach zawodowych, sce- pełen energii (jak wszyscy synowie Zofii z Fredrów) uzdol- nach i zespołach amatorskich, analizowany w szkołach niony intelektualista – jako dwudziestotrzyletni młodzie- wszystkich typów – był przez te wszystkie lata Fredro sta- niec – zrezygnował z życia świeckiego. 29 maja 1888 r. łą codziennością w naszym polskim życiu. Był w naszym wstąpił do klasztoru bazylianów w Dobromilu. Rozpoczął języku i naszej wyobraźni (bo jakże często „mówiliśmy aktywne i twórcze życie religijne dla dobra zakonu. Do- Fredrą”, frazami z jego komedii). Był autentycznym i wiel- świadczył szczególnej iluminacji, rozpoznał w sobie po- kim dobrem, wyjątkowo cenną wartością polskiej kultury wołanie do służby Bożej. Przyjął imię Andrzeja. Rósł w narodowej. Był, ale czy jeszcze jest w III RP? swojej religijnej duchowości do charyzmatu wybitnego ka- Przypadające niegdyś, przed laty, jeszcze w mi- płana, wkrótce osiągnął najwyższe dostojeństwo: metro- nionym wieku kolejne rocznice traktowaliśmy raczej jako polity kościoła bizantyjsko-ukraińskiego. Wybrał „ukraiń- pretekst do przypominania utworów mało znanych, za- skość” a wraz z nią i godność (jak mawiano) „duchowego pomnianych lub niedocenianych. Nie potrzebowaliśmy przywódcy” Ukraińców. Porzucił swoją polskość. Można jakiegoś generalnego „przypominania” Fredry! Prze- rozumieć siłę i głębię duchowych motywacji, religijnych świadczenie takie było więc wówczas niepodważalnym olśnieni, osobistą metafizykę wiary i teologię służby Bożej aksjomatem. Również dla mnie. W jednym z esejów o Andrzeja Szeptyckiego. Jego zafascynowanie „ukraiń- Fredrze (w 1985 r., gdy wyraźnie już dogasała PRL, ale, skością”, porzucenie polskości przodków, zerwanie więzi mimo cenzury i różnych administracyjnych ograniczeń, z kulturą polską. Zrozumieć jego świadome przyjęcie kwitła wciąż wielka polska kultura!, a jego sztuki nie posłannictwa „duchowego przywództwa” Ukraińców, a schodziły z afisza) pisałem z całkowicie uzasadnionym także – tę niechęć, tak często okazywaną Polsce, nawet optymizmem, że nie trzeba walczyć o jego obecność w szkodzenie naszemu Państwu – przy jakże rzadkich jego pamięci Polaków. Powtarzam fragment eseju z 1985 r.: gestach sympatii, solidarności, wezwań do wzajemnego Autor „Ślubów panieńskich” jest twórcą, którego nie trze- porozumienia, współpracy! ba przypominać z okazji kolejnych rocznic. Od debiutu po Ale trudno pojąć i usprawiedliwić nieczułość, dzień dzisiejszy dzieła Fredry są żywe. Nawet zdumie- niewrażliwość, obojętność, z jaką odnosił się metropolita wająco żywe. Również te drobiazgi, sceniczne błahostki, (Polak z krwi i kości) Andrzej Szeptycki do ludobójstwa operetkowe „chryje” (do których pisali niegdyś muzykę swoich rodaków/Polaków mordowanych przez jakże licz- najwybitniejsi kompozytorzy). Jest żywy za sprawą teatru. nych wyznawców jego kościoła, zachęcanych do rżnięcia Można się o tym przekonać, śledząc repertuar polskich Lachów przez (nierzadko!) kapłanów(!) jego ukraińskiego scen i częstą co roku obecność sztuk Fredrowskich w kościoła, któremu sam przez pół wieku przewodził. Jest największym teatrze narodowym – na małym srebrnym nie do pojęcia lodowaty chłód jego sumienia – jako ka- ekranie w wykonaniu najświetniejszych artystów. Bo też płana i zwierzchnika jednego z kościołów Chrystusowych kocha go wierną i trwałą miłością teatr polski. Ma przecież – jego obojętność na kainowe zbrodnie ukraińskich re- za co. zunów, którzy wymordowali blisko dwieście tysięcy Po- Sądziłem, że tak będzie zawsze. Że Fredro bę- laków, a ponad trzy tysiące polskich miejscowości starli dzie trwał w polskim teatrze. I żaden minister edukacji z powierzchni ziemi Nie można pojąć, że nie przeciwsta- nie ośmieli się wyrzucać „Ślubów panieńskich”, „Zemsty”, wiał się tej potwornej niewyobrażalnej kainowej zbrodni „Dożywocia”, „Pana Jowialskiego” z lektury szkolnej, a i nie próbował jej zapobiec. I tego nie usprawiedliwią, minister kultury nie będzie skąpił pieniędzy na spektakle nie wytłumaczą żadni, tak liczni ostatnio, apologeci me- Fredrowskie. Niestety, jakże się jednak pomyliłem! Czyż tropolity Andrzeja Szeptyckiego. Ród Fredrów przekazał mogłem (mogliśmy) przypuszczać, że już po czterech la-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 35 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA tach rozpocznie się barbarzyńska „transformacja”, total- czy kult, beatyfikowanych przez „salon”, mianowanych na ne „urynkowienie” całego życia w Ojczyźnie. Że zrujnuje nowych „geniuszy” „wszechczasów”, na „największego ono natychmiast naszą kulturę. Podważy także byt teatru poetę polskiego”, (oczywiście) „większego od Mickiewi- i bodajże wszystkich instytucji kulturalnych. Zdeprecjo- cza” Miłosza, tudzież „najznakomitszej w naszych dzie- nuje, ośmieszy, wydrwi, wyszydzi narodową klasykę. W jach” „limerystki” Szymborskiej. I oczywiście „największe- teatrze będzie się ją systematycznie ograniczać, usuwać go polskiego pisarza” Gombrowicza (zachwalającego w z repertuaru, karykaturować i znieważać nasze najwięk- swym ostatnim „arcydziele”, „Kronosie” – arcydziele że- sze arcydzieła narodowe (w imię tzw. „wolności artystycz- nującej nudy(!) – już tylko buchalterię ekscesów własne- nej”!) najbardziej kretyńskimi inscenizacjami! Dotyczy to go seksualizmu: wyliczania owych prostytutek, Franków, romantyków, dotyczy też Fredry! Obłędny dogmat wilcze- marynarzy, kolejarzy, przeróżnych „młodzianków”, swoje go kapitalizmu o „samofinansowaniu” się kultury zniszczy choroby weneryczne, zastrzyki, maści, piguły i wrzody! nie tylko jej organizację, ale zdruzgocze całą – ustaloną Tak, to tylko „Gombrowicz owrzodzony”, jak kapitalnie ujął przez długie wieki, jej naturalną aksjologię – uświęconą Krzysztof Masłoń. Zapewne, jakaś „ministra” wprowadzi tysiącletnią historią naszej Ojczyzny, życiem wszystkich to „objawienie” literatury do lektury szkolnej, usunąwszy z pokoleń Polaków. Z niszczącą siłą uderzy w system jej or- niej „Potop”, dzieło, oczywiście, „polskiego faszyzmu”). ganizacji, funkcjonowania, dystrybucji, utrudni dostęp do dzieł sztuki, dóbr kultury, książki; przerwie i będzie niwe- A co z Fredrą? W III RP grywa się go rzadko, czył ciągłość narodowej tradycji. A wraz z nim rozpocznie coraz rzadziej, w polskich teatrach i przedstawia (jak na- się wkrótce, przemyślana, z szatańską konsekwencją re- szych romantyków) prawie wyłącznie, tylko w prześmiew- alizowana gigantyczna manipulacja światem jej wartości. czych, szyderczych, destrukcyjnych inscenizacjach, nisz- Trwa – teraz całkiem już jawna – wręcz demonstracyjna, czących celowo sens i czar estetyczny realizowanych totalna depolonizacja sztuki, kultury, historii narodowej, utworów. Jestem przekonany, że nie puściłby takiego która zmierza do unicestwianie jej głównych wartości – i grania płazem sam autor tych wspaniałych sztuk. Kapitan ma na celu wynarodowienie Polaków! Aleksander hrabia Fredo – bywający często (jak wykazał Wroga, potężna antypolska ofensywa upowszech- dociekliwie Jarosław M. Rymkiewicz) „w złym humorze” niła i już utrwaliła czarny, negatywny, diaboliczny obraz – za doznaną zniewagę po prostu zdzieliłby po pysku Polaków na świecie. Przedstawia się nas jako barbarzyń- taką niedouczoną reżyserską pyszałkowatą miernotę, ców, naród dotknięty wrodzonym genem zbrodniczego (jak ongi biednego ordynansa, Onufrego, który dopuścił antysemityzmu, oskarża o współudział w dokonanych do utraty legendarnego wojskowego białego płaszcza; przez Trzecią Rzeszę Niemiecką zbrodniach ekstermina- zresztą komediopisarz swojej popędliwości, publicznie, cji Żydów. A w Kraju narzuca się nam coraz gwałtow- bardzo żałował). I miałby pełne prawo tak postąpić – bro- niejszą propagandę nienawiści do własnej przeszłości, niłby przecież, jako twórca, swojej godności, wolności i tradycji. Polskość przedstawia się jako „nienormalność”! praw autorskich przed oszustwem, bezkarną grabieżą i Patriotyzm jako chorobę. Manifestowanie miłości do Oj- chamskim niszczeniem estetyki własnych dzieł, jakich do- czyzny jako faszyzm! Wtłacza kłamliwą, karykaturalną puszcza się teraźniejszy nihilistyczny teatr. wizję historii narodowej, przedstawia ją jako dzieje hańby, Coraz mniej (a może już wcale) nie ma w naszej wyszydza heroizm naszych przodków, ukazuje jej boha- kulturze Fredry. Prawie zanikła w narodowej pamięci oso- terów jako moralne kreatury; upadla i znieważa autory- ba znakomitego komediopisarza, wielkiego patrioty, bo- tety (obrzucając ich oszczerczymi plotkami o przeróżne haterskiego żołnierza, odpowiedzialnego obywatela (któ- dewiacje, zboczenia). Zaś niegodnych zdeprawowanych ry – choć nie uczestniczył już w powstaniu listopadowym osobników, najzwyklejszych szubrawców, zdrajców, krwa- – wielokrotnie podejmował obowiązki służby społecznej wych oprawców, usprawiedliwia, wybiela, nawet awansu- w roku 1833, 1846, 1848,1861; który był gnębiony i szy- je do godności „wzorów”, a nieraz honoruje publicznymi kanowany przez władze austriackie w latach 1852-1854, tablicami i pomnikami (niekiedy też czci pochówkami w którego uhonorowano w 1865 r. obywatelstwem miasta narodowych sanktuariach, wśród najszlachetniejszych, Lwowa, członkostwem Akademii Umiejętności w Krako- najbardziej zasłużonych Polaków!). wie). Coraz mniej Pana Aleksandra: mądrego nauczycie- Bezwzględna walka z polskością, agresywne wy- la, autora wspaniałego pamiętnika „Trzy po trzy”, przeni- naradawianie objęło już całą kulturę. Najbardziej jest to kliwych „Zapisków starucha”, „Przysłów”, „Aforyzmów”, widoczne w literaturze, teatrze, filmie, telewizji, w całej prawiącego rodakom mądre, zaprawione goryczą myśli, tzw. kulturze masowej. Kulturę rdzennie polską „tubylczą” przestrogi i refleksje, nieprzemijające prawdy o życiu czło- ogranicza się, deformuje, wypacza, usuwa i wypiera przez wieka, społeczeństw, narodów, głoszącego rady, które są inne, już demonstracyjnie uprzywilejowywane „wyższe” potrzebne, mogą się każdemu z nas przydać. I przydać kultury, na czele – z gloryfikowaną coraz bardziej kulturą zwłaszcza nam, Polakom. Więc należy je wciąż przypo- narodu wybranego. Dla niej są festiwale, wystawy, prefe- minać. Sądzę, że należy powtarzać nieustanie takie oto rencje, granty, nagrody, laury, strumienie pieniędzy z pań- genialne myśli i przestrogi Fredry: stwowej kasy. Dlatego druzgocze się gigantów polskiej 1. „Biada człowiekowi, którego los zawisł od drugiego, ale kultury. Wycina Klasyków. Obecnie rządzący wyrzucili dwakroć biada narodowi, co zawisł od interesu innego na- z polskiej szkoły największych. Z Mickiewicza, Słowac- rodu! Narody sumienia nie mają”. kiego, Krasińskiego, Sienkiewicza – pozostały strzępy! 2. „Biada narodowi, który traci szacunek samego siebie”. Również Fredrę – ograniczono tylko do jednego utworu 3. „Nieprzyjaciel, który podkopał cnoty narodu – już go „Zemsty”. Teraz ma nas wszystkich olśnić bałwochwal- przez to wynarodowił”.

36 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

4. „Naród, który nie ma woli i siły powiedzieć łotrom, że nym okresie dla narodowej literatury, okresie arcydzieł łotry – nie wart być narodem”. poezji romantycznej z „Dziadami drezdeńskimi” (cz. III, I przypominać także inną, podobną, jeszcze bar- 1832) i „Panem Tadeuszem” (1834), „Kordianem”(1834), dziej przejmującą, kasandryczną (odnoszącą się do anar- „Balladyną”(1836), „Nieboską komedią”(1835), „Irydio- chicznego umiłowania „wolności absolutnej”, „złotej”, tak nem”(1836) na czele. I oczywiście, z muzyką Chopina! zgubnej dla Polski) wypowiedź Henryka Sienkiewicza: Natomiast wcześniejsza twórczość Pana Aleksandra z „Biada narodom, które kochają więcej wolność niż ojczy- lat 1818 -1827 i późniejsza – gdy po okresie „ugorowa- znę (…) Wolność przechodząca granicę zakreśloną przez nia” (1835 -1842), a następnie piętnastoletnim milczeniu bezpieczeństwo i pomyślność narodu potrzebna jest tylko (spowodowanym zjadliwym atakiem kliki lwowskich litera- dla łajdaków”. tów) znakomity komediopisarz wznowił pracę artystyczną Myśli tych powinni nauczyć się i wcielać w życia (1857-1862, 1866-1868) – jest mniej znana i znacznie ni- rządzący III RP. Zwłaszcza ci cyniczni szalbierze wrzesz- żej oceniana, aczkolwiek liczne utwory powstałe w tych czący, że „polskość to nienormalność”. To oni powinni właśnie okresach (jak np. „Damy i huzary”) czy świetne pójść – jeśli pozostała w ich duszy jeszcze odrobina pol- sztuki: „Rewolwer”, „Wychowanka” grywane są bardzo skości – na naukę do naszych klasyków, romantyków. Do często w wielu polskich teatrach. Sienkiewicza! Także i do Aleksandra Fredy! Ale jest też u Fredry bogaty i różnorodny, przez całą twórczość przewijający się, bardzo zresztą znaczą- Aleksander Fredro i teatr cy dla niej, ów nurt komedii „niższej”, obejmującej pełne 1 brawury farsy, groteski, sceniczne drobiazgi, operetkowe Fredro bowiem (podobnie jak Wyspiański, cho- „chryje”. Fredro był przecież (o czym nie wszyscy wiedzą) ciaż w innym sensie) jest nie tylko wielkim poetą prze- dostawcą „rozrywkowego” repertuaru. I jako dostawca mawiającym ogólnoludzką mądrością dzieł i siłą ekspresji takiego właśnie repertuaru stawał się (dla dawniejszych swojego komizmu. Jest w równie wysokim stopniu artystą badaczy zwłaszcza) problemem nieco wstydliwym. Wsty- posiadającym dar przenikliwego rozumienia i wyczucia dliwym dla polonistyki krążących w górnych sferach wpły- sztuki teatru z całą niezwykłą konkretnością jego języka wologii, gorliwie tropiącej tzw. „zapożyczenia” z Moliera, i tą niepowtarzalną ulotnością samego widowiska sce- Goldoniego, Musseta, a nie dostrzegającej prawie żad- nicznego, owego ciągle zmiennego, innego wciąż – fan- nych związków autora „Pana Geldhaba” ze współczesną tomu spektaklu. Znakomity polonista, profesor Kazimierz mu epoką, z jej komedią, dramatem, operą i operetką, Wyka, pięknie tę właściwość nazwał: Fredro to „urodzony literaturą, poezją i oczywiście – z teatrem! Nie dostrzega- człowiek teatru, pisarz myślący przede wszystkim katego- no owej linii, która od Bohomolca, Krasickiego, Bogusław- riami scenicznym”. skiego, Niemcewicza, Jana Nepomucena Kamińskiego i Fredo rzeczywiście pisał dla sceny i przez nią Ludwika Adama Dmuszewskiego (by wymienić najwybit- był sprawdzany, „weryfikowany”. To właśnie poprzez te- niejszych jej przedstawicieli) oraz kompozytorów: Józefa atr kształtował swoje dzieło. A wiec, Fredo i teatr. Jaka Elsnera czy Karola Kurpińskiego (nie można ich w tym była droga Fredry do teatru i przez teatr? Na jakim teatrze kontekście pominąć) – wiedzie właśnie do Fredry i do kształtował poeta estetykę swojej twórczości? Własną Moniuszki. A więc twórców, którzy talentem komediopi- wyobraźnię? Warto przybliżyć to bardzo interesujące, a sarskim i talentem kompozytorskim swych poprzedników jednocześnie prawie nieznane zagadnienie. nieporównywalnie przewyższyli. Fredro kształtuje swoją twórczość na teatrze po- Genologia komediopisarstwa Fredry wiąże się pularnym (zwanym także „ludowym”, „paradyzowym”). bowiem wyraźnie z tradycjami wcześniejszej epoki, lecz Podoba mu się zwłaszcza teatr rozrywki, „lekkiej muzy”. niekoniecznie tylko z regułami tzw. poetyki klasycystycz- Wzrasta w klimacie „repertuaru lekkiego i niefrasobliwe- nej (jak np. sławetne „trzy jedności” albo nazwiska „mó- go, z przewagą wodewilu czy sensacyjno-sentymental- wiące”, czy „znaczące”, które dobitnie, „apriorycznie”, nego melodramatu”, komedio-opery, operetki, śpiewogry, charakteryzują postaci utworu) – tych jest przecież w komedii i farsy. Także i opery. To fascynująca sprawa i twórczości autora „Zemsty” bardzo dużo! Chodzi w isto- jakże mało znana (przypominałem ją przed laty w swoich cie o związki o wiele głębsze i wszechstronniejsze. Aby studiach fredrologicznych). Ale taki był właśnie teatr mło- je zrozumieć, trzeba poznać zarówno literaturę drama- dego Fredy i później w połowie w połowie XIX stulecia, w tyczną tamtej epoki z jej hierarchią gatunków „wielkich” okresie tzw. „drugiego debiutu” komediopisarza. Taki był i „małych”, ale także socjologię kultury teatru owych cza- u schyłku XVIII w. – w Europie i Polsce – jeszcze przed sów. Z jakim więc światem teatralnym zetknął się przyszły narodzeniem poety. Warto na ten teatr i jego repertuar największy komediopisarz polski? spojrzeć, by w jego świetle zobaczyć twórczość Fredry. 3 Zobaczyć inaczej, (z innej perspektywy) to jest pełniej i Schyłek XVIII i początkowe dziesięciolecia wieku trafniej. XIX charakteryzują się również szybkim rozwojem teatru 2 publicznego oraz ukształtowaniem się podobnego typu W powszechnej współczesnej świadomości kultury teatralnej w całej Europie. Składa się nań i sama utrwalił się dość jednostronny „portret” (wręcz stereotyp, sztuka teatru, i socjologia odbioru widowiska scenicznego, wyobrażenie) Aleksandra Fredry jako przede wszystkim i poetyka uprawianych wówczas, dominujących gatunków autora „wielkich” komedii: „Ślubów panieńskich” (1826- dramatycznych: wodewilu, komedyjki, komedio-opery, 1827, 1832), „Pana Jowialskiego” (1832), „Zemsty” (1832- śpiewogry, farsy, operetki, „melodramy” czy opery, wy- 1833), „Dożywocia” (1835) napisanych w bardzo pomyśl- pełniających tak obficie repertuar tamtej epoki dla „para-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 37 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dyzowej” publiczności w Niemczech, Francji, Włoszech, go przydziału Wojsk Księstwa Warszawskiego – „oficera Austrii i w Polsce. Fredro – od 1809 roku młodziutki oficer ordynansowego w sztabie „Wielkiej Armii” (cesarza Na- zmieniający wielokrotnie garnizony wojskowe (Kraków, poleona), który – inaczej, niż jego urodziwi starsi bracia: Warszawa, Piotrków, najdłużej stacjonujący w Lublinie, Maksymilian – „jenerał wojsk polskich” i adiutant ks. Józe- oraz w Hrubieszowie, Tyszowcach, Krasnymstawie, Lu- fa Poniatowskiego, (później cara Aleksandra I, a następ- bartowie, a także i w Chełmie) w Księstwie Warszawskim nie kurator Uniwersytetu Warszawskiego), oraz Seweryn – po klęsce Napoleona przebywający kilka miesięcy we – „pułkownik lansjerów gwardii cesarza Napoleona I”, Francji, podparyskiej miejscowości St. Denis, zawarł z uczestnik brawurowej szarży na Samosierrę – zamieni takim właśnie repertuarem bliską znajomość. W Polsce szablę na pióro po powrocie z epopei Napoleońskiej. I tu, oglądał z pewnością spektakle teatrów objazdowych (o we Lwowie, wzrastać będzie i płonąć coraz jaśniejszymi czym później). blaskami wspaniała gwiazda Aleksandra Fredry, gdy wró- Ale największe wrażenie wywarła nań – jak sam ci On w rodzinne strony. Aleksander Fredo, dwudziesto- szczerze wyznał – lekka muza znakomitych francuskich jednoletni kapitan, odznaczony Krzyżami Virtuti Militari i teatrów (1813-1814), a nużył zaś niepomiernie klasycy- francuskiej Legii Honorowej, „w swym mundurze napole- styczny patos „wielkiej” (lecz jakże sztywnej!) francuskiej ońskim w aureoli Berezyny i Lipska” – jak pięknie napisze Melpomeny. Ten właśnie żywy, bezpośredni kontakt z te- Tadeusz Żeleński Boy – ten „junak nad junaki, żołnierz atrem komediowym, tak bardzo popularnym, „masowym” bez skazy, bohater spod Moskwy i spod Lipska” – „stanie (w skali ówczesnej epoki) i dominująca w nim sztuka far- się pierwszym geniuszem komicznym w kraju (…) w naj- sowa (świetnie wykonywana przez znakomitych aktorów) bardziej ponurej dobie naszego życia narodowego”. Ku niosąca potężne erupcje śmiechu i wesołości, wpłynął wiecznej chwale literatury i kultury polskiej. zapewne na kształt dramaturgii Fredrowskiej. Wielki ta- 4 lent poety nobilitował najbardziej nawet farsowe praktyki Wielce zasłużony dla Ojczyzny ten teatr lwowski sceniczne (jak chociażby włażenie Gucia przez okno do w smutnych czasach rozbiorowych, przez pewien czas domu z nocnej hulanki czy zasypianie w obecności dam kontynuuje on świetne tradycje sceny narodowej. Za spra- w „Ślubach panieńskich”). Pozwala to lepiej zrozumieć, wą Wojciecha Bogusławskiego. On to właśnie po upad- ocenić i docenić takie chociażby utwory, jak „Intryga na ku powstania Kościuszkowskiego przybywa ze stolicy i prędce”,”Nowy Do Kiszot”, „List”, „Nikt mnie nie zna”, obejmuje kierownictwo dwóch scen lwowskich – polskiej i „Pierwsza lepsza”, „Nocleg w Apeninach”, „Dyliżans”, niemieckiej. Prowadzi je energicznie, z dużym powodze- „Gwałtu, co się dzieje”, świetny „Koncert” czy arcyfarsę – niem pokonując surowe wymagania podejrzliwej cenzury „Damy i huzary”. austriackiej, nasyca swoje inscenizacje patriotycznymi Oczywiście, Fredro jest widzem (a potem również aktyw- emocjami. Szczególne ku temu okazje dawała ciesząca nym uczestnikiem i współtwórcą) teatru polskiego. Jaki się ogromną popularnością heroiczna i patetyczna me- był ten ówczesny teatr jego młodości? Od lat istnieje już i lodrama, oparta na pozornie odległych od naszej historii rozwija się teatr publiczny, coraz bardziej demokratyzuje wydarzeniach z dziejów innych narodów. Bogusławski się i zaczyna stawać się instytucją rzeczywiście „maso- często wystawia takie widowiska, świetnie wykorzystując wego” oddziaływania. Staje się też swego rodzaju obra- ich ezopową mowę. zem wieloaspektowego życia epoki, nie tylko wiernie je Oto pierwszą inscenizację tego rodzaju stanowił obija, lecz usiłuje oddziaływać nań w sposób aktywny. „Izkahar, król Quaxary” – „melodrama heroiczna” wier- Uczy i wychowuje, wzrusza i bawi; budzi zwłaszcza uczu- szem i prozą w 3 aktach z muzyką Józefa Elsnera. Fa- cia patriotyczne. Poprzez teatr odbywa się właśnie nie- bułę osnuto na popularnym wówczas dziele pt. „Historia ustająca w czasach niewoli politycznej walka z zaborcami zawojowania państwa Peru w Ameryce”, „upatrując w niej o polskość i moralną godność narodu, wypowiadana w chciwie analogii z faktem świeżego upadku Rzeczpospo- obszernym ilościowo repertuarze w sposób bezpośred- litej”. Efekt przedstawienia tego utworu, opartego na tak ni, a przede wszystkim w licznych i czytelnych aluzjach wymownej aluzji do „zawojowania” Polski, był kolosalny. patriotycznych. Misję tę spełnia głównie dominujący wów- W spektaklu wzięło udział kilkuset statystów, ukazujących czas teatr objazdowy. walkę Europejczyków z Indianami, odbywającą się przy W pierwszym ćwierćwieczu XIX wieku (1799-1824, a więc akompaniamencie strzałów armatnich. Monumentalne w młodzieńczych latach Pana Aleksandra) teatry objaz- dekoracje i nadzwyczaj okazała wystawa nadała widowi- dowe powstają w Poznaniu, Kaliszu, Łowiczu, Białymsto- sku ogromny rozmach. Również muzyka Elsnera zrobiła ku, Gdańsku, Krakowie i Płocku. I wędrują po całej Pol- prawdziwą furorę; pieśni, arie, ariety z „Izkahara” śpiewa- sce. Teatr ten dociera wszędzie. Jego trasy znaczą cały no w całej Galicji. Powodzenie sztuki zapewnili najwybit- nieomal kraj gęstymi szlakami występów i przedstawień. niejsi lwowscy artyści: Pierożyńska, Owsiński, Kaczkow- Trupy teatralne wożą z sobą krótkie utwory możliwe do ski, Jasińska, Każyński i Ryłło. wystawienia w najtrudniejszych warunkach terenowych, Po „Izkaharze” (w tymże 1796 r.) Bogusławski wy- owe – komedie, farsy, śpiewogry, wodewile, operetki. Ale stawił operę heroiczno-komiczną pt. „Amazonki”. Główny w kilku największych miastach Polski działają również efekt polegał tutaj na pochodach, bitwach i szturmach. (chociaż z niemałym trudem!) teatry stałe – w Warsza- Atakujący twierdzę wojowniczych dziewic Grecy rzucali wie, Krakowie, Lwowie. W tym ostatnim mieście, w jego się po szyję w wodę rzeki oblewającej mury i ze wznie- atmosferze kulturalnej, towarzyskiej i teatralnej rozwijać sionych ponad głowami tarcz czynili pomost, po którym się będzie kariera młodego kapitana Aleksandra Fredra wdzierał się na wały drugi hufiec. Pośród plejady dosko- (tak wówczas odmieniano nazwisko) – według ostatnie- nałych aktorów grających główne role błyszczał znakomi-

38 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA ty aktor dysponujący wspaniałym, niezrównanym basem było przedstawienie „Barbary Radziwiłłówny” i opery „Król – Józef Szczurowski – wokalista o europejskim rozgło- Łokietek” („Wiśliczanki”) Dmuszewskiego i Elsnera, której sie. patriotyczna problematyka, sugestywna muzyka i dosko- W roku następnym 1797 lwowski teatr Bogu- nała scenografia Laugla wywołały powszechny entuzjazm sławskiego przedstawił w swoim repertuarze dwie trage- publiczności. die, trzy opery: „Król Teodor w Wenecji”, „Zaczarowany W roku 1822 przeszedł bez większego echa we flet” Mozarta, „Zwierciadło arkadyjskie”, kilka widowisk Lwowie Szekspirowski „Król Lir” wraz z 9 tragediami i baletowych, ponadto dramę Ducisa pt. „Groby Werony” dramatami, natomiast wpływy kasowe przynosiły tylko (przeróbkę z Szekspira „Romea i Julii”), Kotzebuego „Po- komedie, krotochwile, komedio-opery (15) i opery (3), twarcy”, oryginalną komedię Bogusławskiego „Spazmy aczkolwiek te ostatnie nie zawsze okazywały się impre- modne” oraz „Hamleta” – pierwsze dzieło genialnego An- zami dochodowymi; podczas doskonałych przedstawień glika grane na scenie polskiej. oper „Dzwonek, czyli Diabełek pazikiem” Theautome-He- Szybki rozwój polskiego teatru we Lwowie prze- rolda i „Alina, królowa Golkondy” (Viala i Faviera) teatr rywają wypadki polityczne, które stają się pośrednią przy- świecił pustkami. A rok to przecież znamienny ze względu czyną jego bankructwa. Nie ratują sytuacji pospiesznie na lwowską prapremierę „Męża i żony” Fredry. Podobnie przygotowane przez Bogusławskiego nowe przedsta- zresztą, jak 1824, kiedy aż dwa utwory Fredry znalazły wienia melodramy „Sydnej i Zumma” (z muzyką Elsne- się w repertuarze zespołu Kamińskiego na gościnnych ra) oraz opery Martiniego „Drzewo Dyany” (w przekładzie występach w Krakowie. Podczas dwu i półmiesięcznego młodziutkiego wówczas studenta, a za kilka lat godnego pobytu w podwawelskim grodzie lwowska trupa wystawiła następcy Bogusławskiego, Jana Nepomucena Kamiń- „Cudoziemszczyznę” i „Nowego Don Kiszota”, operetkę skiego). Ostatecznie scena polska we Lwowie przestaje (graną jeszcze bez muzyki). Wodewilami i operetkami istnieć na przeciąg lat dziesięciu, księgarnie polskie zo- przyszły autor „Zemsty” zasilać będzie bujnie krzewiący stają zamknięte, a polska prasa przestaje wychodzić; jed- się gatunek XIX-wiecznej komedio-opery. nocześnie Austriacy zakazują wszelkich przedstawień w Spójrzmy jeszcze na krakowski program teatru J. języku polskim. Działa tylko teatr niemiecki. I minie sporo N. Kamińskiego. Pomijając oba utwory Fredry oraz dramy czasu, zanim restrykcje te zostaną złagodzone, a zaborcy pod wymownym tytułem „Noc okropna w zamku Paluc- udzielać będą w sporadycznych wypadkach zezwoleń na ci” i głośnego melodramatu „Machabeusze” – składał się polskie przedstawienia. on niemal w całości z komedio-oper. Oto kilka tytułów: Po reaktywowaniu polskiego teatru już pod dy- „Jan z Paryża”, „Gołębie”,, „Dzwonek”, „Bracia niezgod- rekcją J.N.Kamińskiego w repertuarze grupę najliczniej- ni”, „Krakowiacy i Górale”, „Sierota z Genewy”, „Handel szą stanowią nadal przedstawienia komediowe. Na przy- na żony”, „Syrena Dniestru cz. I i cz. II” (grana całymi la- kład w roku 1814 (a więc już po powrocie z pól bitewnych tami z niesłabnącym powodzeniem!), „Idź prostą drogą”, Aleksandra Fredry w rodzinne strony) na 117 realizacji „Wet za wet”, „Miłostki ułańskie”, „Oblężenie Smoleńska”, scenicznych we Lwowie 37 – to sztuki nowe, a wśród „Kopciuszek” i „Łaska imperatora”. Dzisiaj z tego obfitego nich: 15 komedii i komedio-oper, 2 opery i 1 melodramat; repertuaru pozostali tylko „Krakowiacy i Górale”. 13 natomiast – stanowiły tragedie i dramaty. Wielkim po- Oczywiście, artystyczny poziom większości tych wodzeniem cieszyła się komedio-opera J.N.Kamińskiego sztuk nie był wysoki, natomiast utrzymywały je na scenie (z muzyką Karola Lipińskiego) „Kłótnia przez zakład”, z tylko dobre wykonanie teatralne. Niektóre bowiem utwo- której piękny polonez był śpiewany we Lwowie przez dłu- ry dawały ogromne możliwości popisowej gry aktorskiej. gie lata. Rosnącą rangę tych sztuk podkreśla fakt, że in- Niemało utworów napisano jak partytury na kilka instru- augurowano nimi nowe sezony teatralne. Dla przykładu mentów, chociaż grał na nich tylko jeden artysta. Oto ten – „Krakowiakami i Góralami” rozpoczęto sezon w 1816 r. sam aktor wcielał się w tym samym przedstawieniu w kil- w Krakowie, zaś lwowski sezon roku 1818 otwierała nowa ka kolejnych postaci. Jest tak przecież w wielce pomysło- komedio-opera „Płaksa i Wesołowski” L.A.Dmuszewskie- wej komedyjce pod charakterystycznym tytułem „Siedem go, przy czym ilościową przewagę zyskały komedie we- razy jeden”! I u Fredry też się znajdą takie role w brawu- spół z komedio-operami (31 utworów) oraz krotochwilami rowej „Pierwszej lepszej”, znakomitym „Koncercie” czy w ze śpiewem i parodiami (9), podczas gdy tragedii i drama- jednej z największych – „Panu Jowialskim”. To była taka tów wystawiono ogółem 15. A przypomnijmy, że jesteśmy ówczesna konwencja: pewne utwory pisano dla określo- przecież w okresie teatralnego debiutu Fredry: prapre- nej znakomitości. Czy tylko paradyzowy, niewybredny miera „Intrygi na prędce” odbyła się we Lwowie w roku widz oglądał te wszystkie farsy-przebieranki, komedyjki 1817; „Pana Geldhaba” – zaś rok później, w Warszawie „anegdotyczne”, operetkowe „chryje”, komedio-opery, (1818). ckliwe wodewile, pompatyczne melodramy? Nie, nie tyl- Wprawdzie w roku 1819 wzrosła we Lwowie licz- ko. Na przedstawieniach takich bywa przecież i młody ba prezentacji dramatu i tragedii, a na scenie pojawiły się w charakterze… recenzenta. Swoich sił tak głośne dzieła, jak „Fedra” Racine’a, „Koriolan” Collina w komedii muzycznej próbują również takie sławy litera- oraz „Barbara Radziwiłłówna” A. Felińskiego (w sumie 22 tury światowej, jak Goethe i Schiller (wszakże bez jakichś realizacje w tej grupie sztuk) – to jednak udział komedii i większych rezultatów). komedio-oper w repertuarze był nadal liczny (21), a doszły 5 doń jeszcze 3 opery i tzw. quodlibet, złożony z fragmen- Ale o poziomie samych utworów i ich insceniza- tów komediowych, dramatów, oper i różnych intermediów cjach nie brakuje także uwag krytycznych. Większość z muzycznych. Prawdziwą uroczystością dla sceny polskiej nich pochodzi jednak z przełomu lat dwudziestych i trzy-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 39 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dziestych (i późniejszych) XIX w. Sporo ich zwłaszcza w oglądał przedstawienia teatrów objazdowych (może w ówczesnych pamiętnikach, w korespondencji wybitnych Lublinie, może w Piotrkowie?). Osiemnastoletni i dzie- muzyków (m.in. listach Chopina do roku 1830). Niezmier- więtnastoletni uczestnik krwawych bitew roku 1812 pod nie interesujących informacji na ten temat przynosi bardzo Smoleńskiem, Możajskiem, piekła przeprawy przez Be- ciekawy Karola Kurpińskiego „Dziennik podróży” z 1823 r. rezynę, porażony tyfusem jeniec wojenny w Wilnie, po Znakomity dyrektor Opery Warszawskiej notuje tu uwagi szczęśliwej ucieczce z niewoli do Lwowa dołączył do o kulturze teatralno-muzycznej Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Armii w sierpniu 1813 i wziął udział w kampanii Austrii w sposób rzeczowy, kompetentny i prawdziwie su- pruskiej i francuskiej. Był pod Dreznem, Lipskiem, Ha- gestywny. W Lipsku trafił na „kwodlibet” pt. „Kapelmajster nau, potem pod Brienne, Charys-Aubert, Chateau-Thier- z Wenecji” i oto, co zanotował: ry, Montmirail, Montereau, Arcis-sur-Aube, Craen, Laon, „(…) orkiestra nieosobliwa, śpiewacy i aktorowie nie ba- Rheims i skończył swą wojaczkę – jako kawaler Virtuti wili mnie, a sztuka dosyć płaska dawała mi na sen (…) W Militari i francuskiej Legii Honorowej – u bram Paryża. W uwerturze (…), gdy dał się słyszeć polonez Kościuszki, ciągu kilku wiosennych miesięcy roku 1814 spędzonych taki się szmer zrobił na parterze, jakby się z samych Po- pod stolicą cesarstwa, „bywał Fredro ciągłym gościem w laków składał”. teatrach paryskich”, gościem pełnym zachwytów dla oglą- W Paryżu, „w teatrze Cafe’ de la Paix” – pisze danych spektakli. Nie był to okres pomyślny dla francu- wybitny kompozytor, twórca nieśmiertelnej „Warszawian- skiej sceny (w ogromnym mieście było wówczas zaledwie ki” – „aktorzy paskudzili operę (…), wyrabiając ordynarne farsiska (…)”. A w Rouen zwłaszcza komedię obyczajową o akcentach aktualnych) Kurpiński wyszedł z opery „Westalka” już po pierwszym starał się wykorzystać dla uświetnienia swojego panowa- akcie, gdyż – jak wyznał dowcipnie – „i tak bym dłużej nia. Wszakże od zwycięstwa pod Austerlitz odczytywano nie wytrzymał, bo śpiewaki, chóry, orkiestrzyna, wszystko przed przedstawieniami doniesienia i komunikaty wojen- mizerne (…) Zdawało mi się, że siedzę w piekle na sztuce ne! ”. Co Fredrę zachwycało w tym teatrze? Nie miał Nie lepsze oceny wystawia Kurpiński genewskie- on (jak wiadomo) wykształcenia literackiego (w latach mu teatrowi operowemu, w którym – przywołajmy znowu chłopięcych, oddany pod opiekę domowego, byle jakiego jego opinie –„aktorowie mizerni, a orkiestra to już w So- nauczyciela, pana Płachetki, nie przykładał się do nauki, chaczewie znalazłaby się lepsza”. O operze zaś pt. „La czego bardzo później żałował). „Wiódł – jak orzekł do- Secchia Rapita”(wystawiona we florenckim teatrze Degli sadnie i finezyjnie pewien „największy” poeta, nieomylny Immobili) stwierdza zaś, iż jest to „rzecz straszna, farsa mędrzec wykładający literaturę polską dla amerykańskich (…) nie mogłaby się u nas w żaden sposób podobać”. studentów – żywot zdrowego szczeniaka”. Był samo- Podobnie surowe sądy wypowiada polski kompozytor na ukiem, zdobywającym wiedzę „książkową” rozległym i temat przedstawienia „Śpiewaczek wiejskich”, naszpiko- systematycznym czytaniem. I z pewnością nie przyciąga- wanych „improwizowanymi i ordynaryjnymi farsami (…) ły go do teatru liche na ogół sztuki. Przyciągały go same i całkiem paskudzonymi”, a o „Elisa e Claudio” powie znakomite widowiska teatralne. Przeciwstawiając francu- Kurpiński wręcz, że „rzecz opery jest najpłytszym błazeń- skiej tragedii klasycystycznej, która ziębiła go chłodem stwem”. „przesadnej deklamacji, monotonią aleksandrynów, kon- Podobnie jest także w Wiedniu, metropolii euro- wencjonalnymi ruchami” – sztukę lekkiej komedii i wode- pejskiej muzyki, w „najmuzykalniejszym mieście Europy”, wilu – Fredo wyznawał: „(…) nic nie wiedzącemu o trzech mieście trzech genialnych klasyków Haydna, Mozarta, jednościach (…) wodewil, komedia wprawiały [mnie] w Beethovena, mieście Schuberta, wielkiej opery, operetki zachwycenie. Pierwszy raz widziałem tak skończonych i i przesławnej rodziny Straussów. Karol Kurpiński znowu doskonałych artystów, utrzymujących grą samą najlichsze źle trafił! Gorszy go i sama sztuka i poziom wykonania w nawet ramoty i wtedy to powziąłem przekonanie, wzmoc- teatrze Kaszperle, gdzie oglądał „małą komedię” i „czaro- nione z czasem, że nie ma dzieła dramatycznego, choćby dziejski balet w 3 aktach” pt. „Porwanie Kolombiny”. Napi- jak mistrzowsko przeprowadzonego i wykończonego w sze bowiem: „Pozostawiwszy wszelki sens i dobry smak częściach, które by się obeszło bez dalszego rozwinięcia w domu, można się tu uśmiać do rozpuku”. i podniesienia dobrą grą aktorów”. Takie czy podobne przedstawienia oglądał w Wyznanie to dotyczy (jak wiadomo) roku 1814. „najmuzykalniejszym mieście Europy” trzydziestoletni Ale oto, gdy Fredro po czterdziestu prawie latach znowu podówczas Pan Aleksander, gdy na wezwanie starszego odwiedzi Paryż (1850, 1852 – i będzie tu mieszkał) – trafi brata, Maksymiliana, pragnącego wyswatać go z bogatą na kolejny okres świetności teatru francuskiego w pierw- rosyjską księżniczką Butterlin, odbył swoją podróż wło- szych latach Drugiego Cesarstwa. Sezony: 1850, 51, 52, ską w roku 1824. Na pewno nie oceniał ich tak ostro jak 53 były bardzo owocne. Autor „Zemsty” oglądał wtedy Kurpiński. Sam – po latach – w prześwietnym pamiętniku wspaniale grane sztuki Dumasa-syna, Scribe’a, Augiera „Trzy po trzy” tak wspomina świat teatralny tego czasu: reprezentujące nową odmianę dramatu, tzw. „komedię „Po szynkach wiedeńskich tańcują kadryle francuskie, te- mieszczańską”. I znowu (jak stwierdza prof. K. Wyka) atra przedstawiają najczęściej powykrzywiane francuskie „oglądane (…) teatry paryskie w niemniejszym co dawniej vodvile”. stopniu prezentowały lekkie gatunki – wodewil, operetkę. Całe życie Fredry zrosło się z teatrem. Jako mło- Ba, dopiero teatr II Cesarstwa gatunki te czyni klasyczny- dziutki szesnasto-siedemnastoletni porucznik, wkrótce mi, dzięki takim autorom, jak Eugeniusz Labiche (…) jak też, kapitan wojsk Księstwa Warszawskiego, zapewne zaznający ogromnego powodzenia Offenbach i Ludwik

40 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Halevy. Bywalec teatru Kamińskiego we Lwowie, Fredro, niku”… lekkiej muzy. I z tym sądem wypada się zgodzić. podobne utwory oglądał zapewne jako odpowiadające To zestawienie pozwala dostrzec jakże ważny aspekt jego własnym gustom. Uczyły one nowych prawideł ruchu Fredrowskiej estetyki. Poeta zbierający „swoje dobra na scenicznego i w tym znaczeniu był dobrym po dzień dzi- śmietniku?!” siejszy żywotnym teatrem”. Tylko mistrz alchemii potrafi śmietnikową rupie- I napisał jeszcze autor cytowanej wypowiedzi, ciarnię przetopić w bryłę szlachetnego kunsztu. Lub tyl- znakomity Profesor Kazimierz Wyka: „Fredro był twórcą, ko prawdziwy peta umie przetworzyć ją w szczere złoto który dobro swoje znajdował często na śmietniku”. Ten swojej sztuki. Prawdziwy poeta słowa i teatru, Aleksander zaskakujący i pozorny paradoks uzupełniam: „na śmiet- Fredro. ѥѥ Franciszek Antoni MAREK

POLSCY ŚLĄZACY OSKARŻAJĄ Część I

Gorzki to chleb jest polskość dla Ślązaków

Nie jest łatwo Ślązakom być Polakami na swych ojcowiznach, w dzisiejszej Polsce. Trwanie przy polskich przekonaniach narodowych, uchodzące w minionych wie- kach, pod obcym panowaniem, za wyraz moralnej stałości, patriotyzmu, odwagi i bohaterstwa, dziś naraża Ślązaków na drwiny ze strony ich sąsiadów (niestety, często także ze strony sąsiadów nieśląskiego pochodzenia!) oraz na poniżanie, upokarzanie i pogardę, a w najlepszym razie na ostracyzm ze strony właścicieli Trzeciej Rzeczypospo- litej (…). Polskość i niemieckość miały zawsze na Śląsku swoją cenę, z tą różnicą, że za polskość bito Ślązaka, a za niemieckość go wynagradzano. W pierwszym przypadku płacił Ślązak, a w drugim przypadku płacono Ślązakowi. Nie dziwi mnie więc, że Ślązacy przyznający się do swej polskiej narodowości muszą za to płacić i są, jak daw- niej, obiektem różnorakich szykan i złośliwych insynuacji, zwłaszcza w publikacjach prasowych, ale dziwi mnie poli- Prof. zw. dr hab. Franciszek Antoni Marek pocho- tyczna głupota i krótkowzroczność naszych sprzedajnych dzi z zasłużonej dla Polski rodziny śląskiej. Jest absol- elit politycznych, które nie dostrzegają w takim traktowa- wentem Uniwersytetu Wrocławskiego. W tejże Uczelni niu swych współobywateli groźnych następstw, także dla uzyskał w 1964 r. stopień doktora nauk humanistycznych siebie (…). w zakresie historii literatury. Habilitował się w 1973 r. na Trudno pojąc, dlaczego dla polskich władz, a tak- UJ w zakresie historii oświaty i kultury. że dla polskojęzycznych czaso-pism, urabiających opinię Od 1954 r. pracuje w szkolnictwie akademickim publiczną (z „Polityką” i „Gazetą Wyborczą” na czele), – w Uniwersytecie Opolskim, Akademii im. Jana Długo- głównymi ekspertami od spraw śląskich są przedstawiciele sza w Częstochowie i Wyższej Szkole Zarządzania i Ad- „mniejszości niemieckiej” i pani dr Danuta Berlińska, a nie ministracji w Opolu. Był pierwszym wybranym rektorem Ślązacy o polskich przekonaniach narodowych. Nikt nie Uniwersytetu Opolskiego. Prowadził wykłady na wielu zaprotestował dotąd przeciwko bałamutnej i nieodpowie- uniwersytetach europejskich i Korei Południowej. Opubli- dzialnej publikacji D. Berlińskiej Niemieckie dziedzictwo kował ok. 150 artykułów i 12 książek, w tym kilka w języku kulturowe jako element rekonstrukcji tożsamości mniej- niemieckim, głównie o tematyce oświatowej. Wypromo- szości niemieckiej na Śląsku Opolskim, które ma w swym wał ponad 1200 magistrów i 15 doktorów. Jest znanym tytule o dwie litery (mianowicie „re”) za dużo. Już nas nie i odważnym obrońcą polskości Śląska. Był przez jedną dziwi, lecz śmieszy to, że ci „eksperci” wiedzą lepiej niż kadencję sędzią Trybunału Stanu. Otrzymał wiele nagród my, jaka jest nasza tożsamość narodowa, kim jesteśmy, i odznaczeń, w tym m.in. Nagrodę K. Miarki, Nagrodę Wł. co przeżyliśmy i co przeżywamy, a nawet, co czujemy i Pietrzaka i Nagrodę W. Korfantego oraz Krzyż Kawalerski myślimy oraz jakie powinno być nasze miejsce w szere- i Order Św. Stanisława. gu. My zaś, mimo wszystko, hardzi w swym ubezwła- Redakcja, „Nad Odrą”, dziękuje Panu Profesoro- snowolnieniu, najczęściej z ironicznymi uśmieszka- wi za wyrażenie zgody na publikowanie wybranych frag- mi, choć niekiedy z grymasami bólu na twarzach, ale mentów książki „Polscy Ślązacy oskarżają”. zawsze z dumnie podniesionymi czołami, odbieramy Wybór tekstu Barbara Wodzińska. to, co mówią i piszą o nas różni „besserwisserzy” ob-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 41 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA cej proweniencji oraz przedajni zaprzańcy (przeważ- i wiemy, że my, Ślązacy nie ukrywający swej polskości nie ludzie infantylnie prymitywni), jako zniewagę na- i przyznający się do niej publicznie, zawsze będziemy szej godności ludzkiej i jako deptanie naszej polskiej obywatelami drugiej kategorii, niezależnie od tego, kto tożsamości narodowej, albo, w najlepszym razie, jako będzie Śląskiem rządził”. Istotnie, pod władzą niemiecką, opisywanie rzadkich gatunków fauny, dokonywane zwłaszcza w Trzeciej Rzeszy, pełnoprawnymi obywatela- piórem zoologa, lub jako rozprawianie konkwistado- mi byli tylko ci Ślązacy, którzy wyrzekli się polskości, w rów o rezerwatowych tubylcach. PRL-u ci, którzy związali się z komunistycznym reżimem, Kto uznaje moje wypowiedzi za zbyt subiektywne a dziś takimi są jedynie ci, którzy wstąpili do „mniejszości i przejaskrawione, niech zastanowi się nad tym, dlacze- niemieckiej” i wyrobili sobie paszporty niemieckie. Kiedyś go jedni nasi adwersarze odmawiają nam prawa do pol- spotkałem w Niemczech znanego mi pana Widerę, jed- skości, a inni zarzucają nam polski szowinizm narodowy, nego z przedwojennych działaczy Związku Polaków w czyli właśnie coś odwrotnego. Powiem szczerze: już nud- Niemczech i byłego więźnia obozu koncentracyjnego, a ne staje się to całe jałowe, prymitywne, kłamliwe i nieod- po wojnie kierownika Banku Spółdzielczego w Krapkowi- powiedzialne o nas gadulstwo, gdyż posiadamy świado- cach. Na moją uwagę, że człowiek z jego przeszłością nie mość swej tożsamości, znamy naszą wartość polityczną i powinien był Polski opuszczać, a tym bardziej osiedlać moralną, a poza tym nie jesteśmy istotami niemymi i po- się w Niemczech, odpowiedział krótko: „Upokorzenie do- trafimy w swoich sprawach sami się wypowiadać. Nieste- znawane od obcych jest mniej bolesne od upokorzenia ty, naszego zdania nie dopuszcza się do głosu, jeśli mimo doznawanego od swoich”. przeszkód ono się gdzieś przebije, to bywa natychmiast określane obrzydliwymi komentarzami, jako rzekomo Nieuleczalna głupota polityczna szowinistyczne i zakłócające proces polsko-niemieckiego pojednania. Żyjemy w pewnej izolacji, wyobcowani i osa- Ostatnio do krytykujących nas „besserwisserów” motnieni, w dużej mierze z własnej winy, gdyż stronimy dołączył także dr Jerzy Gorzelik. Ze zdumieniem prze- od wszystkich partii politycznych, a człowiek pozapartyjny czytałem w jego artykule Ruch śląski – między nacjo- i bezpartyjny jest w Trzeciej Rzeczypospolitej pod wzglę- nalizmem i regionalizmem takie kuriozalne dywagacje: dem społeczno-politycznym całkowicie ubezwłasnowol- „Związek Górnośląski […] postrzegany był powszechnie niony i może, co najwyżej, uczestniczyć w niedemokra- jako organizacja o jednoznacznie polskim charakterze i tycznych wyborach, zasługujących w pełni na miano jako taka przeciwstawiany ruchowi mniejszości niemiec- farsy wyborczej. Zapewne, w opinii właścicieli Trzeciej kiej. Przyznać wypada, że działacze Związku dali pod- Rzeczypospolitej, każdy z nas jest pośmiewiskiem, zgod- stawy do takiej oceny, konsekwentnie odwołując się w nie z tym polskim przysłowiem na-rodowym, które brzmi: swych po-czynaniach do tradycji powstańczych i postaci „Czemu biedny? Bo głupi!” A my, w naszym upokorzeniu, Wojciecha Korfantego, czyli też honorując nagrodą imie- pocieszamy się innym przysłowiem, mianowicie tym, któ- nia tego polityka, znanego z radykalnie antyniemieckich re mówi o diable, który ubrał w ornat i ogonem na mszę poglądów prof. Franciszka Marka. Postawa ta uniemożli- dzwoni… Nie wszyscy jednak wytrzymują to długotrwałe wiła Związkowi ekspansję na obszar województwa opol- życie w poczuciu odtrącenia, pogardy i beznadziejności skiego…” (s.26). Dziwne? Bynajmniej; tylko normalne w we własnej ojczyźnie. Człowiek potrafi znieść nawet naj- państwie, które stało się rajem dla politycznych warcho- większe tragedie, np. śmierć bliskich mu osób, gdyż wie, łów i intelektualnych pajaców. W ciągu mojego dość dłu- że jest wobec nich bezsilny, ale kiedy utraci nadzieję na giego już życia zdołałem przywyknąć do jeszcze bardziej poprawę już nie tyle swojego losu, ile także losu swych kretyńskich insynuacji. Zdaniem jednego z prawicowych dzieci i wnuków, wtedy się załamuje. Znam wiarusów, (chrześcijańskich!) posłów byłem rzekomo członkiem HJ bitych i torturowanych za polską działalność w hitle- (Hitlerjugend), a pewien profesor (z mojej Uczelni; zna- rowskich więzieniach oraz lekceważonych przez wła- jący mnie od ponad czterdziestu lat!) powiedział o mnie dze PRL za głęboką religijność i więź z Kościołem, w gronie przyjaciół: „Diabli wiedzą, kim jest ten Marek; to którzy dopiero teraz, w okresie rzekomo wolnego chyba też szwab, tylko ukryty”. Nie będę opisywał tego, państwa, za jakie uchodzi Trzecia Rzeczpospolita, od co jako polskie dziecko przeżywałem wraz z rodzeń- Polski się odwracają. Jeden z moich przyjaciół, Rafał stwem już w pamiętnym wrześniu 1939 roku, a następnie Zając, kilka lat starszy ode mnie (zmarł niedawno w swej w czasach okupacji hitlerowskiej, ale ujawnię rzecz obo- rodzinnej wiosce Obrowiec na Opolszczyźnie), nauczy- jętną pod względem politycznym i etycznym, mianowicie ciel z akademickim wykształceniem, przedwojenny har- to, że dopiero w ostatnich dniach wojny (w grudniu 1944 cerz i uczeń polskiego gimnazjum w Bytomiu, a w koń- roku) ukończyłem lat czternaście. A w szeregi HJ przyj- cowej fazie wojny żołnierz Andersa, na moją krytykę jego mowano wprawdzie już po ukończeniu czternastego roku zbyt ustępliwej postawy wobec „mniejszości niemieckiej” życia, ale nie Polaków! Jedynie do Pimpfów (młodzików) odpowiedział mniej więcej tak: „Zarówno w systemie hitle- należeli młodsi, określani mianem DJ – Deutsche Jugend rowskim, jak też w systemie komunistycznym, wiedzieli- (młodzież niemiecka), a więc też nie Polacy. Ludzie po- śmy, że te systemy prędzej czy później szlag trafi, żyliśmy kroju wspomnianego profesora i posła, odmawiający mi więc nadzieją na nadejście lepszych czasów, jeśli nie dla polskości, nie są w stanie pojąć, dlaczego byłem – peł- nas, to dla naszych dzieci. A naszych przodków nawet niąc funkcję prezesa ZW Towarzystwa Wiedzy powszech- przez kilka wieków krzepiła w ich poniżeniu nadzieja na nej – pierwszym na Opolszczyźnie organizatorem kursów powrót Śląska do Macierzy i uzyskanie pełnych praw nauczania języka niemieckiego, i to w czasach, kiedy obywatelskich. Dziś odebrano nam nawet ową nadzieję dzi-siejsi liderzy „mniejszości niemieckiej” nie wiedzieli 42 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA jeszcze o tym, że są Niemcami; że właśnie jako polski dla ocalenia niemieckiej cząstki kultury śląskiej?”. Ślązak (lub śląski Polak), a nie zaprzaniec, bywam zapra- Zgodzono się na ten warunek bez zastrzeżeń, a nawet szany na wykłady do RFN, że byłem wnioskodawcą i lau- z pełną aprobatą. Oczywiście nie wiem, jak zareagował datorem w przewodzie na-dania doktoratu honoris causa na propozycję J. Kroll i czy się do niego z nią zwróco- światowej sławy uczonemu niemieckiemu, wysiedlo-nemu no, ale wiem, że do nagrania audycji z naszym w niej w końcowej fazie wojny z powiatu oleskiego, oraz że jako udziałem nie doszło. Wiem również, że Johann Kroll nie jedyny dotąd promotor wypromowałem w Uniwersytecie miałby nic do powiedzenia na zasugerowane pytanie. Nie Opolskim rzeczywistego Niemca, obywatela RFN, na mógłby nawet powiedzieć, że przekazał swojemu synowi podstawie niemieckojęzycznej dysertacji i w tymże języku znajomość języka niemieckiego. złożonego rygorozum. (Ten mój Doktorant jest już cenio- Wyrastałem w kręgu dwóch kultur. W ojczystej nym profesorem uniwersytetu w Paderborn). W okresie kulturze polskiej oraz w obcej kulturze niemieckiej. Pierw- PRL, kiedy wszystkie studia, także zaoczne, były bez- szą wyniosłem z domu rodzinnego, a pogłębiłem w szkole płatne, to moja Uczelnia, Wyższa Szkoła Pedagogiczna średniej i na studiach uniwersyteckich, natomiast drugą im. Powstańców Śląskich, organizowała zajęcia (zjazdy) wyniosłem z przymusowej nauki w niemieckiej szkole dla studentów zaocznych nie tak często jak dzisiaj, ale za ludowej (Volkschule), a pogłębiłem lekturą książek oraz to trwały one dłużej. Organizowano zwykle dwa dłuższe rodzinnymi i naukowymi kontaktami z Niemcami. Mam zjazdy (trwały one przez cały lipiec i dwa do trzech tygodni w pokrewieństwie wielu prawdziwych Niemców, w tym w okresie przerwy międzysemestralnej). Miałem wtedy na wujka, był przed wojną dy-rektorem szkoły w Grodko- moim seminarium magisterskim, zwłaszcza kiedy przez wie; jeden z moich kuzynów był wysokiej rangi oficerem dwie kadencje pełniłem urząd dziekana Wydziału Zaocz- w Wermachcie, inni kuzyni i kuzynki, przeważnie zawodu nego, zawsze pewną grupę studentów z RFN, którzy u nauczycielskiego, zamieszkują w Hanowerze, Nadrenii i mnie promowali. Mówiono mi, że w Ambasadzie Polskiej innych regionach RFN, a wśród dalszych krewnych mia- w Kolonii wisiało nawet ogłoszenie, informujące, że stu- łem dwóch wybitnych kapłanów, Emila i Johannesa Ni- denci pedagogiki znający język polski mogą bezpłatnie klów, profesorów Uniwersytetu Wrocławskiego, z których kontynuować studia magisterskie w WSP w Opolu, co Johannes był także Magnificencją Rektorem tej uczelni, de facto dotyczyło tylko mojego seminarium. Podobnie, a Emil piastował godność tajnego radcy papieskiego. ale dużo wcześniej, gdyż po wypadkach marcowych Pierwszymi książkami, jakie w mym życiu przeczytałem z 1968 roku, kiedy profesorowie bali się przyjmować własnej woli, były dwie książki niemieckie: Das deutsche na swoje seminaria magisterskie studentów pocho- Märchenbuch (bajki braci Grimm) oraz Walhalla, germa- dzenia żydowskiego, zgłosiłem dziekanowi gotowość i nische Götter = Und Heldensagen (mitologia germańska). chęć przyjęcia na moje seminarium studiującego zaocz- Potem doszły do nich jeszcze indiańskie powieści Karola nie pana Łazarza Brandta, ówczesnego wicekuratora Maya. Do dziś potrafię opowiadać treść tych baśni, mitów opolskiego okręgu szkolnego. Dokonałem szczęśliwego i powieści, a wszystkie występujące w nich zawołania, za- wyboru, gdyż Pan Brandt zapoczątkował długi ciąg absol- klęcia i czarodziejskie zwroty znam na pamięć w oryginal- wentów, dziś już liczący grubo ponad tysiąc osób, które nym brzmieniu, tj. w dialektach niemieckich bądź w języku pod moim promotorstwem zdobyły stopnie magisterskie. starogermańskim. Kiedyś, po wykładzie, jaki wygłosiłem Kilka miesięcy później, także jego córka ukończyła szczę- na jednym z uniwersytetów niemieckich zapytano mnie śliwie studia (stacjonarne) jako moja magistrantka. skąd znam na pamięć całe fragmenty Fausta Goethego I nie czyniłem tego z miłości do Żydów, ani tym w oryginale. Wtedy i ja się nad tym zastanowiłem, gdyż bardziej z miłości do Niemców, lecz dlatego, że mam w niemieckiej szkole ludowej i to typu wiejskiego (eine trwały uraz na tle nawet najmniejszych przejawów dyskry- Dorfschule), którą ukończyłem, Fausta nie opracowy- minacji w szkolnictwie. Ten uraz, związany z poczuciem wano. W takiej szkole jeden nauczyciel nauczał wszyst- doznanej krzywdy, pozostałym głównie po czasach kich przedmiotów, przeważnie w klasach łączonych. Po niemieckich, kiedy to ze względu na pochodzenie z zadanym mi pytaniu przypomniałem sobie, że kiedy polskiej rodziny nie mogłem kontynuować nauki w już po wojnie, w polskiej szkole średniej, do której gimnazjum, choć byłem najlepszym uczniem szkoły uczęszczałem – a była to elitarna szkoła prowadzona podstawowej (Volkschule) i nawet sam Schulleiter przez jezuitów: „Prywatne Gimnazjum i Liceum Kato- (kierownik szkoły) o to usilnie zabiegał. lickie, męskie, im. Św. Jacka” – omawialiśmy Fausta Zabawny incydent pozostał mi w pamięci po cza- w przekładzie Emila Zegadłowicza, to posiłkowałem sach, w których tworzono na Opolszczyźnie „mniejszość się przy tej lekturze niemieckim oryginałem. Dowodzi niemiecką”. Wielokrotnie gościły wtedy u mnie różne ekipy to, że znałem wtedy niemiecki język literacki lepiej, niż telewizyjne, przeważnie zachodnioniemieckie i duńskie, literacki język polski. Istotnie z domu rodzinnego wynio- które po nagraniu przeprowadzonego ze mną wywiadu słem jedynie znajomość gwary śląskiej oraz tyle języka udawały się zwykle do Johanna Krolla, twórcy „mniejszo- literackiego, ile go było w modlitwach i pieśniach, choć ści”. Często podawałem im adres Johanna Krolla i wska- posiadaliśmy niemały zbiór książek polskich. Już na zywałem drogę do jego mieszkania. Raz zapytano mnie, ósme urodziny, w grudniu 1938 roku, dostałem w po- czy zechcę wystąpić w audycji razem z Johannem Krol- darunku od Taty Dzieła poetyckie Adama Mickiewicza, lem, na co chętnie się zgodziłem, ale postawiłem jeden w bibliofilskim opracowaniu i wydaniu Tadeusza Pi- warunek, mianowicie, że zażąda się od nas udziele- niego. Mama, mówiąca tylko naszą śląską gwarą, a w nia odpowiedzi na następujące pytanie: „Co panowie, piśmie posługująca się wyłącznie językiem niemiec- jako rodowici Ślązacy, uczyniliście w czasach PRL kim i tzw. alfabetem gotyckim, zmuszała mnie wpraw- ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 43 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dzie, w latach okupacji, do czytania Mickiewicza, ale i postępu cywilizacyjnego na miarę naszych aspiracji poza Konradem Wallenrodem niewiele z niego wtedy i możliwości. Przecież Związek ten działa w najbardziej rozumiałem. Jestem jej jednak ogromnie wdzięczny uprzemysłowionym regionie kraju, regionie, który pod zwłaszcza za to, że uczyła mnie dziejów ojczystych, względem gospodarczym roz-wijał się równolegle z Euro- co prawda w najbardziej niepedagogiczny, ale za to pą Zachodnią, stanowiąc część jej organizmu (…) profitujący w skutkach, sposób. Mianowicie w wieku Gdyby Związek Górnośląski ukierunkował swój 10-12 lat musiałem przyswoić sobie na pamięć, i to program na pielęgnację i obronę tych wartości (które nie bardzo dokładnie, cały poczet królów polskich. By- pochodzą z importu, lecz są śląskimi świętościami łem z niego odpytywany tak, jak z tabliczki mnożenia. odziedziczonymi po przodkach), to odegrałby na pol- Ta znajomość bardzo mi się w życiu przydała, zarówno w skiej scenie politycznej co najmniej taką rolę, jaką w RFN studiowaniu historii ojczystej, jak i w poznawaniu dziejów odgrywa bawarska partia CSU. literatury polskiej. A znajomość języka niemieckiego i lite- ratury niemieckiej przydaje mi się także w studiach nad Czemu nas tak bardzo nienawidzą? piśmiennictwem śląskim, które jest dwujęzyczne. Mogę więc o sobie powiedzieć, że jestem dwukulturowy (…). (…) W okresie tzw. Tymczasowego Rządu Jed- Czuję się zobowiązany poinformować szanow- ności Narodowej (od 28.06.1945 do 4.02.1947), do które- nych Czytelników niniejszego eseju, że istotnie, należa- go weszli również przedstawiciele emigracyjnego Rządu łem krótko do Związku Górnośląskiego, ale opuściłem Pol-skiego w Londynie ze S. Mikołajczykiem na czele, jego szeregi już w 1995 roku, gdy dostrzegłem w nim, po- dopuszczono na Opolszczyźnie do kilku kierowniczych dobnie jak w ruchu „mniejszości niemieckiej”, szkodliwe stanowisk szczebla powiatowego i niższego także nie- próby rozbijania jedności narodu polskiego. A Nagrodę których przedwojennych działaczy polskich śląskiego po- Korfantego przyznano mi dopiero w 2001 roku i – pro- chodzenia, ale po umocnieniu się komunistycznej władzy, szę mi wierzyć – długo zastanawiałem się nad tym, czy nazwanej obłudnie „ludową”, rychło się ich pozbyto. I tak ją przyjąć, wobec faktu, że wśród jej dotychczasowych np. aresztowano Wincentego Karugę, starostę nyskiego, laureatów dostrzegłem osoby o wątpliwej postawie patrio- oraz Szymona Koszyka, burmistrza Głuchołaz, a Ernesta tycznej. Ostatnio obserwuję, że Związek staje się coraz Zmarzłego, prezesa zarządu powiatowego PSL w Opo- mniej polski. Po jednej uroczystości wręczania Nagród lu, zmuszono do emigracji. Zmarzły, zgodnie z ostatnią Korfantego pozostawał mi nawet niesmak i piekąca mnie swoją wolą, powrócił do Opola, ale dopiero po śmierci. do dziś gorycz, gdy pewien katowicki aktor, prowadząc na Jedyną zapłatą, jaką wziął od Ojczyzny za dochowanie niej konferansjerkę, szarpał deklinacją Korfantego, nazy- jej wierności, jest to, że jego prochy mogły spocząć w pol- wając go nieustannie Adalbertem-Wojciechem, tak, jakby skiej ziemi, na opolskim cmentarzu. nosił on dwa imiona, jedno niemieckie, a drugie polskie. Nie wiem, czy rządy PRL dopuściły do władzy w Brzmiało to tak komicznie, jak np. w odniesieniu do pol- Katowicach, poza Jerzym Ziętkiem, jeszcze jakiegoś dru- skich świętych, gdybyśmy ich nazywali Hedwig-Jadwigą, giego powstańca śląskiego, ale raczej w to wątpię, gdyż Jackiem-Hiazinthem i Stanisławem-Stanislausem. Cie- ten jeden też im często stawał ością w gardle. W Opolu kaw jestem, jak przyjęto by występy tego aktora w innych natomiast, w całym powojennym okresie, nie dopuszczo- regionach kraju, gdyby np. używał określeń: Gottlieb Bo- no do władz wojewódzkich ani jednego powstańca ślą- gumił Linde, Friedrich Fryderyk Chopin, Franz Franciszek skiego, za to najwyższe stanowiska państwowe powie- Karpiński, Johann Jan Kiepura. (…) W każdym razie od rzono niemieckim komunistom, dawnym członkom KPD mojego wystąpienia ze Związku Górnośląskiego aż do (Kommunistische Partei Deutschlands – Komunistyczna przyznania mi Nagrody Korfantego minęło sześć lat, a Partia Niemiec) i to nawet takim, którzy nie znali języka do dziś już pełne jedenaście lat, i jeśli mimo to Związek polskiego. Należał do nich m.in. pierwszy wojewoda opol- się nie rozrasta, a wręcz przeciwnie, karłowacieje, to inne ski i zarazem poseł na sejm PRL Jan Mrochen, nie znają- są tego przyczyny. Swoją drogą, nie wiedziałem jednak cy ani poprawnego języka polskiego, ani też poprawnego dotąd, jak bardzo jestem ważny i wszechmocny w oce- języka niemieckiego, a posługujący się nawet nie gwa- nie mojego antagonisty, skoro samym swoim istnieniem, rą, lecz jakimś potwornym żargonem polsko-niemieckim. a nie działaniem, potrafiłem powstrzymać rozwój ruchu Pierwszy raz w życiu takie językowe monstrum słyszałem. związkowego! Wszak w ocenie dra Gorzelika moja oso- Był komunistą i tylko to się liczyło, a że miał na sumie- ba „uniemożliwiła Związkowi ekspansję na obszar woje- niu antypolskie występki, to tym lepiej, gdyż w opinii wództwa opolskiego”. Pochlebia mi to, jednakże nie jest partyjnych rządców zwalczał jedynie polskich nacjo- to prawdą. nalistów i klerykałów, przeciwników komunizmu. Wła- Związek Górnośląski karłowacieje, gdyż nie po- dzom PRL znany był protokólarny zapis sądo-wy z 1920 siada jasnego, polskiego oblicza ideowego. A szkoda, roku, w którym Jan Mrochen, z zawodu stolarz, oskarżony gdyż w okresie, kiedy ani jedna polska partia politycz- o pobicie pol-skiego działacza Szymona Koszyka, zeznał: na oraz obydwie izby parlamentu nie reprezentują in- „Hohes Gericht, zuallerst bin ich ein Deutscher Und dann teresu narodowego i nie działają dla dobra państwa, erst Kommunist” (Wysoki Sądzie, najpierw jestem Niem- lecz wysługują się obcemu kapitałowi lub wyłącznie cem, a potem dopiero komunistą), a mimo to właśnie jego własnej prywacie posłów, senatorów i innych uprzy- awansowano tak wysoko. Brat owego Mrochena, zna- wilejowanych dygnitarzy, to Związek Górnośląski, ny w Niemczech działacz komunistyczny, był wysokim wolny od koniunkturalnych rozgrywek, mógłby się funk-cjonariuszem (chyba wiceministrem) w Ministerstwie stać motorem (albo co najmniej symbolem) rozwoju Spraw Wewnętrznych i Policji NRD. 44 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Gdy w 1953 roku jako młody absolwent uniwer- wojenna członkini Związku Polaków w Niemczech, sytetu przyjechałem z nakazem pracy do Opola i po raz nie wytrzymała nerwowo i zaprotestowała przeciw- pierwszy usłyszałem przemawiającego Mrochena, to od ko tej kandydaturze w samym Komitecie Centralnym razu wyczułem, że jest coś niezdrowego w tym woje- PZPR. Odniosła ten skutek, że pozbawiono go funkcji wództwie, skoro władze partyjne opierają się nie na miej- sekretarza KW, ale powierzono mu stanowisko dyrek- scowych Polakach, lecz na takich niemieckich indywidu- tora wielkich zakładów przemysłowych. Nie należę do ach. Dopiero wiele lat później dowiedziałem się, że cierpiętników i żadna skarga Jeremiego z mych ust nie najwyższe władze partyjne realizowały już wówczas wyjdzie, ale my-ślę, że kto przeżył lata wojny na ziemiach określony program polityczny, zakładający osłabienie polskich, ten jest w stanie wyobrazić sobie, co przeżywali na Opolszczyźnie polskiego katolicyzmu, i to rękami i odczuwali, najpierw pod władzami Trzeciej Rzeszy, a na- niemieckich komunistów. Źródłowy artykuł na ten te- stępnie pod władzami PRL, ci Ślązacy, którzy pochodzą mat, pióra Tadeusza Gorczańskiego (podejrzewam, że za z rodzin polskich, zwłaszcza powstańczych, i trwają przy tym nazwiskiem kryje się jakiś wyższej rangi duchowny) swej polskiej tożsamości narodowej. ukazał się przed laty na łamach „Zeszytów Historycznych” Można było przyjąć lub przewidywać, że w paryskiej „Kultury” (Paryż, 1982 s. 77). W myśl tego ar- Trzeciej Rzeczypospolitej polscy Ślązacy zostaną tykułu, po utworzeniu NRD władze Kremla wierzyły, dostrzeżeni i dostąpią wreszcie pełni praw obywatel- że idee komunizmu będą promieniować na Zachód. skich, a ich duchowy patron Wojciech Korfanty zostanie Zagłębiowscy komuniści, rządzący w Katowi-cach, należycie oceniony i doceniony, wszak był „człowiekiem oraz niemieccy komuniści spod znaku KPD, rządzący Zachodu” i jak trafnie napisał o nim S. Stroński: „Istotę w Opolu, działając ręka w rękę, uznali polski katoli- jego duszy politycznej tworzyły pojęcia o chrześcijańskiej cyzm za główną przeszkodę na tej drodze i za-częli i zachodnioeuropejskiej cywilizacji Polski…”. Tymczasem go zwalczać. Z szeregów KPD pochodził także ówcze- rządy Tadeusza Mazowieckiego i Lecha Wałęsy, chcąc sny pierwszy sekre-tarz KW PZPR w Opolu, Roman podważyć peerelowski mit o jednolitej strukturze narodo- Nowak, późniejszy przewodniczący Komisji Kontroli wościowej obywateli państwa polskiego, mizdrzyły się do Partii przy KC PZPR w Warszawie. Członkiem KC PZPR powstającej, wtedy jawnie antypolskiej, „mniej-szości nie- został również pewien szofer ze Strzelec Opolskich, zna- mieckiej”, a przy tym udawały, że nas, polskich Ślązaków ny w Polsce pod nazwiskiem Jędrzej, który też najlepiej nie widzą, bo nas rzekomo nie ma. Nie chcę ich oskarżać władał językiem polskim, a po upadku PRL wyjechał na o rozbijanie jedności narodu polskiego, choć tego rodza- stałe do RFN, gdzie zamieszkał pod nazwiskiem Jessen ju oskarżenie ciśnie mi się do głowy i to nie tylko wobec (przed wojną nazywał się Degen). znanych mi faktów, ale także pod wpływem jednej noc- Polityka personalna, uprawiana na Opolsz- nej dyskusji telewizyjnej, w której uczestniczyli J.No- czyźnie w okresie PRL, przerażała nas tak samo, jak wak-Jęziorański, Z.Brzeziński, J.Giedroyć i J.Karski. przeraża nas polityka dzisiejsza. Jeszcze w latach Brzeziński powiedział w niej, że rząd USA stosował siedemdziesiątych, kiedy sytuacja polityczna była w dążeniu do obalenia komunizmu różne metody, w już na tyle klarowna, że nawet nieuk wiedział co kryje tym także wzniecanie konfliktów narodowościowych się za tym, czy innym bonzą, stanowisko dyrektora i podsycanie waśni etnicznych w krajach satelickich Państwo-wego Archiwum Wojewódzkiego w Opolu ZSRR. Trudno nie kojarzyć tych słów z sytuacją, jaką powierzono aktywiście partyjnemu o proniemieckich mamy dziś w Polsce, zwłaszcza na Opolszczyźnie. przekonaniach (chyba Dermin się nazywał), który w Narodzinom „mniejszości niemieckiej” w tym regionie końcu też wyjechał na stałe do RFN. Czy uszanował towarzyszyły bowiem co najmniej dziwne zjawiska. Po- on wszystkie powierzone jego nadzorowi dokumenty, ważne czasopisma RFN pisały wtedy o pertraktacjach, tego nie jestem pewien. Wśród „pierwszych sekretarzy” jakie rząd tego państwa prowadził z władzami polskimi, Komitetów Powiatowych PZPR było wielu Ślązaków, jed- określając je mianem Kuhhandel, co w języku niemieckim nakże nie pochodzili oni ze znanych polskich rodzin. Z oznacza finansowe szachrajstwo. Chodziło o udziele- sąsiednich (od mego miejsca zamieszkania) Krapkowic, nie Polsce kredytów w zamian za powołanie do życia aż czterech lub nawet pięciu pierwszych sekretarzy KP „mniejszości niemieckiej”. Jakieś konszachty prowadził PZPR wyjechało na stałe do Niemiec, jeszcze w okresie w tej sprawie już rząd Jaruzelskiego, choć prawdopodob- PRL. Jeden z nich, będąc kiedyś kompletnie pijany, wy- nie także inne przyświecały mu cele. Nie jest wykluczone, grażał mi mniej więcej takimi słowami: „My, wierni Hitlero- że wymachiwanie „niemieckim straszakiem” w okresie wi, dowiedliśmy, że nas stać na wierność, natomiast tacy agonii socjalizmu miało na celu konsolidację narodu przy jak wy, Marek, zawsze się buntują i trzeba was krótko, rządzie i partii, co okazało się złudne. Faktem jednak za pyski, trzymać”. Może miał rację. W każdym razie, jest, że tygodnik „Schlesiesche Nachrichten”, organ faworyzowanie niemieckich komunistów w ustroju „mniejszości niemieckiej” był zakładany przy pomo- proletariackim było dla nas jeszcze do strawienia, cy etatowego instruktora KW PZPR, który wydokto- ale kiedy zaczęto ponad nas wynosić nazistowskich ryzował się w szkole KC KPZR w Moskwie. Patrząc potomków, to miarka się przebrała. Za największą na ostatnie podrygi rządu PRL, oczekiwali-śmy z utęsk- zniewagę uznaliśmy powierzenie funkcji sekretarza nieniem na jego zgon. Niestety, nowe władze okazały się propagandy KW PZPR synowi pewnego nazisty, któ- nie lepsze od starych. Osłupieni sytuacją, jaką zgotowano ry w czasach hitlerowskich był tzw. Treuhänderem na nam za Mazowieckiego i Wałęsy, żywiliśmy nadzieję, że gospodarstwie, skonfiskowanym rodzinie polskiej. usunięcie tej pierwszej po obaleniu PRL ekipy rządzącej Wtedy Hanka Smolkowa (dziś już nie żyjąca), przed- przyniesie nam ulgę. (…) ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 45 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Żałosne jest to, że niezależnie od tego, jaka wstaniach śląskich. Panu Długoborskiemu nadarzyła się partia jest u władzy, to wszyscy polscy mężowie sta- okazja poniżenia polskiego Ślązaka i z tej okazji skorzy- nu, przyjeżdżający na Opolszczyznę, zachowują się stał. Kto zna życie ludzkie, ten wie, że nawet w lepszych tak sa-mo, jak – goszczący tu znacznie częściej – mę- od naukowych towarzystwach zdarzają się podobne in- żowie stanu RFN. Kontaktują się wyłącznie z liderami synuacje, ale o szczególnej złośliwości tych, które nas „mniejszości niemieckiej” i udają, że nas, polskich Śląza- dotyczą, świadczy to, że nie można się przed nimi bronić. ków, nie ma, co gorsza, że nie mamy nawet prawa ist- Redakcja gazety nie przyjęła bowiem do druku spro- nieć! stowania, i to utrzymanego w bardzo łagodnym tonie. Lekceważący, a w najlepszym razie obojętny, Nie chcę nazwać po imieniu tego, czym jest pozbawienie stosunek władz Trzeciej Rzeczypospolitej do polskich kogoś obrony przed publicznym znieważeniem jego god- Ślązaków sprawił, że stali się oni igraszką w rękach ności ludzkiej. A może jestem przewrażliwiony? Gdyby dziennikarzy, publicystów i prezenterów telewizyj- jednak chodziło tylko o jakiegoś pojedynczego Ślązaka, nych. Dwie metody są najczę-ściej wobec nich stosowa- to bym rzecz zbagatelizował; ale tu chodzi o coś więcej, ne w środkach przekazu: metoda przemilczania i metoda o stosunek do powstań śląskich, które były epokowym ośmieszania. wydarzeniem w tysiącletnich dziejach naszego narodu. W 1996 roku odbyła się w Bytomiu sesja nauko- Blisko sześćdziesiąt tysięcy powstańców śląskich wa poświęcona 75 rocznicy plebi-scytu i III Powstania wyraziło gotowość złożenia swego życia w ofierze na Śląskiego. Nie brałem w niej bezpośredniego udziału, ale ołtarzu Ojczyzny. (…) na-stępnego dnia, kiedy uczestnicy tej sesji przyjechali Dlaczegoż to mnie, Ślązakowi z dziada, pradzia- na Górę Św. Anny, pełniąc obo-wiązki współgospodarza da, urodzonemu, żyjącemu, mieszkającemu i pracujące- spotkania, powitałem ich w Sali konferencyjnej Domu mu na Śląsku, synowi i powstańca śląskiego spod Góry Pielgrzyma i wygłosiłem do nich referat o religijnej, mo- Św. Anny, nie wolno oceniać powstań śląskich? Kim są i ralnej i kulturowej funkcji annogórskiego Sanktuarium. skąd się wzięli na Śląsku panowie, którzy mi tego prawa Jakież było moje zdziwienie, kiedy w „Dzienniku Zachod- odmawiają? Dla pana dra J. Gorzelika (pracownika nauko- nim” przeczytałem wybrzydzanie. W. Długoborskiego wego Uniwersytetu Śląskiego!) naganne jest nawet samo (profesora Uniwersytetu Śląskiego!) na bytomską sesję i odwoływanie się „do tradycji powstańczych i postaci Woj- zakwestionowanie jej naukowej wartości głównie dlatego, ciecha Korfantego”. Nie wiem kim są obydwaj panowie – że ja w niej uczestniczyłem i miałem rzekomo czelność narodowcami, anarchistami, komunistami czy renegatami oceniać powstania śląskie! Chryste Panie! Przecież mnie – i to mnie nie interesuje, ale co im chcę powiedzieć, to im na tej sesji w Bytomiu w ogóle nie było! A mój referat, też powiem; podniesionym głosem i przy zaciśniętych zę- wygłoszony na Górze Św. Anny został kilka miesięcy póź- bach: A odwołujcie się nawet do targowiczan, do Jakuba niej wydrukowany pt. Miejsce Góry Św. Anny w polskiej Szeli, do bandziorów Gęborskiego i Morela, do Bolesława kulturze narodowej na stronach 349-360 materiałów po- Bieruta i do Zdzisława Grudnia, ale – do jasnej cholery! sesyjnych, noszących zbiorczy tytuł Powstania śląskie – odczepcie się wreszcie od nas, polskich Ślązaków, i od i plebiscyt w procesie zrastania się Górnego Śląska z naszej tożsamości narodowej! Macierzą. Można sprawdzić, kto wygłaszał referaty o po- c.d.n ѥѥ

Stanisław K. Wiąckowski

Zgodna z naturą gospodarka rolna - warunkiem zdrowia społeczeństwa

Nasze zdrowie i dobrobyt zależą przede wszyst- rządzenia. Jest wpatrzone w telewizję. w której emituje kim od jakości rolnictwa, a pośrednio od wartości zdrowot- się głównie reklamy i to co każe się mu oglądać, czytają- nej jego produktów, od tego jak wykorzysta je przemysł ce wyłącznie prasę, która jest w obcych rękach. Przecież spożywczy i wreszcie jak naturalne produkty zarówno dzisiaj żaden dziennikarz nie może napisać tego co chce, rolnictwa jak i przyrody zostaną wykorzystane przez far- ale tylko to co mu pozwolą, Społeczeństwo wierzy w coś mację i medycynę. Do tego wszystkiego najważniejszym co już dawno nie istnieje, ale w co kazano mu wierzyć. warunkiem jest czy te wszystkie działy gospodarki będą Zaczyna się bardzo powoli orientować co się dzieje. Wiel- działały dla dobra społeczeństw ludzkich czy dla dobra ki przemysł i wielka finansjera także zdaje sobie sprawę, koncernów przemysłowych i ich właścicieli. Pytania te są że ich panowanie może zostać w ustroju demokratycz- jak najbardziej na czasie bo sytuacja staje się coraz bar- nym ograniczone i coraz częściej dokonuje prób wpro- dziej dramatyczna. wadzania autorytarnego porządku. Dowodzą tego bardzo Jeszcze do niedawna społeczeństwa krajów liczne praktyki jak na przykład, aresztowania ludzi, którzy obozu socjalistycznego marzyły o zmianie ustroju. Po- wyleczyli się z raka (około 100 000) w Meksyku i chcieli wszechnie sądzono, że kapitalizm to ustrój dobrobytu, o tym informować, działania tzw. Kodeksu Alimentarius , do którego każdy chciałby trafić. Rzeczywistość coraz a obecnie Unii Europejskiej, która od 14 grudnia zabrania bardziej rozczarowuje. Okazuje się, że jest to raj tylko dla nam dostępu do tanich i skutecznych leków, a zmusza ludzi bardzo bogatych. Naiwne społeczeństwo wierzy w nas dokupowania drogich patentowanych środków che- Rządy, a nie w tych, którzy wybrali sobie polityków do micznych zwanych lekami.

46 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Socjalizm miał swoje wady, ale przynajmniej ale gazy i pyły przemysłowe, spaliny związane z transpor- mówił, że „człowiek to brzmi dumnie” , kapitalizm tego tem, formaldehyd obecny w elementach konstrukcyjnych nie mówi, a w praktyce okazał się dla większości z nas budynków czy benzen i inne związki w wodzie pitnej itd. o wiele gorszy. Wstępując do Unii uciekaliśmy od „wiel- Dziś już postuluje się, aby nie mówić o zdrowej kiego brata” i od krajów gdzie powszechnie mówiło się żywności, ale o bezpiecznej i trzeba się modlić, żeby ona o braku demokracji. Tymczasem to Łukaszenka może w taka była. Tajemnica produkcji chroni producenta, ale nie swoim kraju nie dopuścić do przymusowych szczepień, konsumenta. Tak więc zyski przemysłowców są ważniej- czy do upraw roślin GM. Mało kto wie czym ta Unia na- sze od zdrowia społecznego. Nic więc dziwnego, że wraz prawdę jest. Przecież 754 europosłów nie tworzy prawa, z tymi zagrożeniami pojawia się coraz więcej schorzeń ani nie kontroluję rządu czy komisarzy, a więc jest to coś nie zawsze łatwych do diagnozowania i leczenia. jak bardzo drogi kwiatek do kożucha. Prawo w Unii two- Generalnie podważa się wydajność małych go- rzy 54000 wyjątkowo dobrze płatnych biurokratów, którzy spodarstw rodzinnych co jest dużym nieporozumieniem służą koncernom przemysłowym głównie chemiczno far- lub celowym kłamstwem. Faktem jest, że w globalnym maceutycznym. To faktyczna władza, która coraz śmielej modelu jest lepsza wydajność pracy, a nie wydajność z rozkazuje nam co mamy jeść, czym się leczyć i za co hektara. Uzyskuje się ją dzięki ogromnym nakładom na płacić. Te podobno prymitywne społeczeństwa jak np. In- traktory czy kombajny, a wcale nie z większą wydajno- dianie Qero żyją do 120, a nawet 140 lat, a my, i to nie ścią z ziemi. Ten ciężki sprzęt poprzez nacisk pogarsza zawsze do 60, a nasi następcy będą prawdopodobnie żyli strukturę gleby i znakomicie rozsiewa chwasty. Uprawy w jeszcze krócej. gospodarstwach rodzinnych są oparte w dużej mierze na Plony w rolnictwie są w dużej mierze uzależnione pracy fizycznej i wykorzystaniu zwierząt, a ich wydajność od nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony pracy jest mniejsza. Jednak to państwo powinno się cie- roślin. Wmawia się nam, że tylko wielko przestrzenne rol- szyć, że ludzie mają pracę, a nie produkować masowo nictwo jest ekonomiczne i powoli likwiduje się drobnych bezrobotnych. rolników pozbawiając ich ziemi i warunków do życia. Czy Uprawy w systemie globalnym to monokultury na olbrzy- taki sposób postępowania w rolnictwie się sprawdza? mich obszarach. Specjaliści przyznają jednogłośnie, że Raport ze szczytu poświęconego ziemi w 1992 istnieje odwrotnie proporcjonalna zależność co do wiel- roku dał wgląd w stopień wyeksploatowania obszarów kości farmy i jej faktycznej wydajności. Małe farmy są 200 uprawnych i pastwisk na świecie na przestrzeni ostatnich : 1000% bardziej wydajne na jednostkę powierzchni niż 100 lat. Okazuje się, że najbardziej wyeksploatowanym duże. Np. w USA małe farmy wytwarzają ponad 10 razy jest Ameryka Północna, gdzie gleba utraciła 85% zawar- więcej na akr niż duże. W Ugandzie 1 hektarowe gospo- tości swoich składników mineralnych w skutek stosowa- darstwa osiągają czterokrotnie większą wydajność aniżeli nia przyjętych sposobów uprawy. Większość pozostałych farmy 6 hektarowe. W Syrii farmy o wielkości pół hektara kontynentów wykazała ubytek w przedziale 70-75%, a mają cztery razy większą wydajność niż 8 mio hektarowe. najmniej uszczerbku doznała Australia, która utraciła tyl- Ogromne nakłady na transport na duże odległości, czy- ko 55% zawartości minerałów. Nasz organizm podobnie nią ten system skrajnie kapitało i energochłonnym. Ludzie jak i wielu zwierząt do uzyskania dobrego zdrowia wyma- stają się coraz bardziej świadomi tego, że żywność w sys- ga kilkudziesięciu różnych pierwiastków Te 3 NPK mu nie temie globalnym jest dla nich zbyt kosztowna. wystarczą. Na domiar złego są antagonistami większości Warto aby rządzący Polską zapoznali się z planowany- pozostałych. To samo dzieje się ze środkami ochrony ro- mi zmianami w rolnictwie Wielkiej Brytanii. Postuluje się ślin. Są to związki toksyczne wprowadzane do środowiska tam 10 krotne zwiększenie ilości rolników z 300 tysięcy masowo i to w majestacie prawa. Mówi się nam, że ilości do 3 milionów. W Polsce mamy około 2 milionów i stale pestycydów w żywności są tak małe, że można to zlekce- się nam wmawia, że trzeba tą liczbę co najmniej cztero- ważyć. Jednak nawet te minimalne ilości konsumowane krotnie zredukować. Tymczasem okazuje się, że naszego przez całe życie, to bardzo poważny problem. Są wpraw- modelu rolnictwa inni nam zazdroszczą. Anglicy wiedzą, dzie inne metody ochrony roślin jak np. biologiczne, ale że produkcja w gospodarstwach rodzinnych jest tania, a jakie się im stwarza trudności i możliwości. Tym metodom żywność zawsze świeża i bardzo dobrej jakości. Kierują poświęciłem kilkadziesiąt prac badawczych podsumowa- się dobrem narodu czy elektoratu i nie ulegają Unijnym nych w odrębnej książce (Wiąckowski, 2006). Komisarzom, którzy są pod naciskiem wielkiego prze- Nasza cywilizacja wkroczyła na drogę „postępu” mysłu. Dla globalistów ważniejsze są zyski niż interes bez zastanawiania się nad konsekwencjami swego nie- państw, narodów czy konsumentów. kontrolowanego rozwoju. Chemikalia produkowane w fa- Obliczenie kosztów ekologicznych, z którymi wiąże się brykach, wytwórniach artykułów rolniczych przenikają do przemysłowy system żywności wymaga uwzględnienia prawie każdego zakątka naszej planety. Nie ma już dziś kosztów budowy całej infrastruktury, która ten system gleb wolnych od resztek zalegających tam pospolitych podtrzymuje. W przeważającej części koszty te poniosły pestycydów jak DDT, choć środek ten wycofano już wiele państwa, przeznaczając na to pieniądze podatników, a lat temu. Inne chemikalia stosowane w majestacie prawa korzyści z niej czerpią globalne przedsiębiorstwa. Stano- coraz dokładniej zatruwają nasz świat(Rapp,2007). Dziś wią one ogromne, ukryte dotacje dla wielkiego biznesu w nikt już z nas nie może uniknąć kontaktu z choćby mini- światowej gospodarce. W Stanach Zjednoczonych np. w malnymi dawkami substancji trujących i zanieczyszcza- 2000 roku z 27 miliardów przeznaczonych na rolnictwo jących środowisko, w którym żyjemy. Mogą to być nie większość trafiła do dużych gospodarstw przemysłowych, tylko masowo stosowane trucizny ochrony roślin, „leki”, 90 milionów do firm, które swoje towary reklamują za gra-

ROK XXIII, NR 1-25-7 (176-177)(182-184) 2013. 47 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA nicą, a setki udzielonych pożyczek w milionach dolarów ność to produkty świeże, a nie te zrywane przedwcześnie obniżyły koszty eksportu żywności. Szacuje się, że ame- i podróżujące tysiące kilometrów po świecie. Takie cuda rykańskie korporacje, dzięki subsydiom zyskują co roku mogą się jednak zdarzać, kiedy nieliczna garstka ludzi 2,4 miliarda dolarów. bogatych może kierować rządem i politykami, których wy- Produkcja globalna wcale nie jest tańsza. Jest to mit oparty brała krzywdzona przez nich większość. na kłamliwej analizie statystyk ekonomicznych. Scentrali- Polska to kraj o ogromnych zasobach unikalnej bioróżno- zowany system wymaga rozwinięcia kosztownego trans- rodności. Dzięki prowadzonej ekstensywnej gospodarce portu na olbrzymie odległości. Czy to jest ekonomiczne?. rolnej, udało się zachować wysoką jakość gleb. Mając Wystarczy przyjrzeć się np. problemowi mleka na terenie takie walory, jesteśmy w stanie produkować żywność Wielkiej Brytanii. W 1996 roku import mleka w tym kraju najwyższej jakości. Nie rozumie tego prezes Polskiej Fe- wyniósł 114 000 ton. Czy działo się to dlatego, że brytyj- deracji Biotechnologii Pan Profesor Tomasz Twardowski, scy rolnicy nie byli w stanie zaspokoić krajowego popytu który pisze: „Żaden rolnik ani żaden działkowiec nie to- na mleko? Z pewnością nie, ponieważ w tym samym roku leruje bioróżnorodności. Każdy producent rolny dąży do wyeksportowali 119 000 ton mleka. Powstaje pytanie kto monokultury, a zatem aby na polu pszenicy rosła tylko i ponosi koszty transportu - takiego ekonomicznego bez- wyłącznie pszenica, a nie maki i chabry”. Taka monokultu- sensu?. Zwolennicy wolnego handlu nie przekonają nas, ra jednej toksycznej rośliny w uprawach transgenicznych że flotylle statków, ciężarówek i samolotów przewożących wyklucza przecież istnienie pożytecznych gatunków, te same produkty często w przeciwnych kierunkach, pro- które decydują o jakości gleby, zwalczają szkodniki i jak wadzą do poprawy ekonomicznej wydajności. pszczoły zapylają rośliny. Nie zapylą jednak rośliny, któ- Amerykański Departament Transportu szacuje, że każde- rej nektar jest toksyczny, a jeżeli zaniosą toksyczny pyłek go roku produkty rolne i spożywcze pokonują odległość do ula to może zginąć cały rój, a jeśli go tylko osłabią to 566 miliardów tono-mil nie wliczając w to importu i eks- uczynią go podatnym na warozę czy innych nieprzyjaciół portu towarów. Produkty, które w USA trafiają na prze- pszczół. Jeśli stworzy się monokulturę, na której istnieje ciętny talerz, musiały pokonać średnio 2 400 kilometrów. tylko jedna toksyczna roślina, to zniszczy się pastwiska Badania niemieckie wykazały, że 1 kubek jogurtu zawierał pszczele, które umożliwiają istnienie tych roślin.. składniki pochodzące z 4 różnych krajów, które w sumie Do niedawna eksport polskiej żywności wręcz rozkwitał. przebyły drogę tysiąca kilometrów. Nie zaszkodził mu ani wysoki kurs złotego ani rosyjskie Poważnym problemem są również opakowania żywności embargo. Amatorów polskiej żywności systematycznie pokonującej w globalnym handlu ogromne odległości. W przybywało. Na przykład z raportu Polski handel zagra- Wielkiej Brytanii większość domowych odpadów stano- niczny artykułami rolno spożywczymi w 2006 roku wyni- wią opakowania, po produktach żywnościowych. Lokalna kało, że był to rok rekordowy. Wartość eksportu wzrosła żywność, którą spożywa się zawsze świeżą, nie potrze- o 21%, do ponad 8,5 mild euro. W nawiasach podano buje tylu opakowań, przetwarzania i chłodzenia. % wzrost. Do ważniejszych importerów polskiej żywności Marketing żywności przeznaczonej na rynki globalne jest należą: Niemcy (16), Czechy (44), Wielka Brytania (36%), wysoce scentralizowany, a sprzedaż prowadzona jest za Holandia (24), Włochy (33), Chiny (82%), Irlandia (74), pośrednictwem ogromnych supermarketów, które obsłu- Litwa (56%). Mogło to być początkiem wyjątkowej ko- gują konsumentów z bardzo dużego obszaru. Konsumen- niunktury. Sukces byłby jeszcze większy, gdybyśmy bar- ci muszą pokonywać ogromne odległości samochodami dziej zadbali o promocję żywności i podobnie jak Francja, dokładając swoją cegiełkę do emisji gazów cieplarnia- Niemcy, Węgry, Grecja, czy Austria wywalczyli zakaz dla nych i do zanieczyszcze-nia powietrza. Koszt związany GMO, które zagraża rolnictwu, środowisku i zdrowiu oby- z wykorzystywaniem samochodów dowożących towary wateli. Trzeba przynajmniej czasowo ograniczyć pasze z do supermarketów (+ zanieczyszczenie powietrza, ha- dodatkami śruty z soi GM. Można to bardzo łatwo osią- łas, wypadki drogowe) jest o 25 tysięcy funtów tygodnio- gnąć gdyby żywność produkowana w taki sposób, miała wo wyższy od kosztów targowisk w centrach miast. Im etykietki informujące o zawartości takiej żywności z GMO więcej czasu upływa od zbioru, tym żywność jest gorsza jak w Niemczech. Konsumenci z pewnością zadecydowa- Wiele gatunków warzyw czy owoców zrywa się jeszcze liby jakiej chcą żywności. Nie dało by to możliwości ma- zielone i twarde, aby w czasie transportu nie uległy ze- nipulowania rolnikami i konsumentami. Rolnicy czy pro- psuciu. Dopiero po dowiezieniu na miejsce, umieszcza ducenci produktów z GMO muszą zdawać sobie sprawę, się w specjalnych pomieszczeniach wypełnionych etyle- że taka żywność będzie prędzej czy później bojkotowana nem, który przyspiesza dojrzewanie. Takie np. pomidory w miarę wzrostu świadomości naszego społeczeństwa. mają znacznie gorszy smak i mniej wartości odżywczych W tej sytuacji wprowadzanie niebezpiecznych produktów niż lokalne produkty, zrywane i spożywane tego samego i silnej konkurencji w stosunku do naszych rolników jest dnia. działalnością szkodliwą. Warto przypomnieć, że w USA w 1910 r 41% z wydanych Lokalna żywność nie zawiera chemicznych dodatków na zakup żywności środków trafiało do rolników, 15% do dlatego, że nie ma potrzeby jej przetwarzania. Coraz wię- producentów maszyn i innych produktów im potrzebnych, cej miejsca potrzeba na wysypiska śmieci po opakowa- a 44% do supermarketów. Do roku 1990 te proporcje się niach. Wiele z nich to nie ulegające biodegradacji two- dramatycznie zmieniły: udział producentów sprzętu wzrósł rzywa sztuczne. Spalanie tych odpadów zanieczyszcza do 24%, działania marketingowe pochłonęły 67%, a udział powietrze setkami trujących substancji jak np. dioksyny rolników w zysku spadł do 9%. Wydawałoby się, że w pro- i pozostawia popiół zanieczyszczony metalami ciężkimi i dukcji żywności najważniejsi są rolnicy, a najlepsza żyw- innymi trującymi związkami. Trzeba było zbudować wiele

48 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA hektarów darmowych parkingów i dróg dojazdowych, co kolenie. Większość gruntów pozostała u nas nieskażona i jest zwykle związane ze znacznym zniszczeniem pod- zachowała wysoki poziom żyzności gleby. miejskich terenów zieleni. Według ostatnio przeprowadzo- Polska jest krajem o dużej różnorodności biologicznej z nych badań wzrastają koszty środowiskowe, włączając w charakterystycznym zróżnicowaniem siedlisk i krajobra- to zanieczyszczenie gleby, powietrza, szkodliwość dla zów. Znaczna część rolników, zwłaszcza o małych ob- zdrowia ludzkiego i straty w bioróżnorodności. Wynoszą szarowo gospodarstwach, prowadzi produkcję metodami one rocznie w Anglii 3,9 miliarda dolarów, w Niemczech tradycyjnymi. Produkcja zwierzęca prowadzona jest przy 2 miliardy a w USA 34,7 miliarda USD. małym natężeniu chowu, co sprzyja ochronie środowiska Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywno- naturalnego. Jeszcze kilka lat temu byliśmy skarbnicą sta- ściowego jest coraz większy wpływ kilku potężnych korpo- rych odmian. Dzięki drobnemu rolnictwu przetrwały liczne racji na zaopatrzenie w żywność na świecie. W świecie, w odmiany warzyw, owoców i zbóż i cenne rasy hodowlane. którym wiele firm konkuruje ze sobą, ceny produktów mu- Mieliśmy liczne instytuty nauk rolniczych i leśnych, których szą być takie, żeby one mogły być kupowane. W global- zazdrościły nam kraje Europy. Faktem jest także większa nym świecie firmy łączą się w konglomeraty, które mogą biologiczna różnorodność organizmów glebowych w Pol- dyktować ceny nie licząc się z konkurencją, Na przykład sce, w porównaniu do gleb wielu krajów UE . Wiąże się to we Włoszech, w momencie kiedy ceny zbóż zmalały o między innymi ze znacznie większym stopniem chemiza- połowę, ceny makaronu wzrosły o 32%.Wielkie globalne cji w produkcji roślinnej na zachodzie, wielokrotnie wyż- koncerny wiedzą, że żywność to potęga. Kiedy zastosu- szym stosowaniem nawozów, pestycydów, a zwłaszcza je się ją, do ograniczania populacji może stać się bronią herbicydów, niż w Polsce. Daje to wprawdzie chwilowo masowej zagłady. wysokie plony, ale uzależnia od koncernów chemicznych Drobni producenci, w USA, Argentynie, Brazylii, Paragwa- i pogarsza jakość gleb i produktów rolnych. ju stali się chłopami pańszczyźnianymi lub kontraktowy- Wyższa sprawność biologiczna gleb polskich wynika mię- mi farmerami. W Indiach ponad 200 tysięcy oszukanych dzy innymi z tego, że u nas nie używaliśmy tak dużej ilo- przez producentów GM nasion popełniło samobójstwo. To ści nawozów na hektar przy równoczesnym intensywnym samo stanie się w Polsce, gdzie politycy służą obcemu nawadnianiu gleb szczególnie piaszczystych jak w UE i kapitałowi, a nie własnemu narodowi. nie stosowaliśmy tak intensywnie chemicznych środków Bardzo często pojawiają się obawy dotyczące jakości ochrony roślin. żywności. Coraz więcej ludzi zastanawia się czy to co W okresie maksymalnego stosowania nawozów sztucz- jedzą jest bezpieczne. Rzeczywiście jeżeli zastanowimy nych wykorzystywaliśmy 220 kg NPK na hektar, a później się nad typową żywnością naszych czasów, to dostrzeże- dzięki „tzw. reformie” Balcerowicza zeszliśmy do 50kg my, że są to hamburgery z hormonami wzrostu, warzywa NPK/ha, a następnie do prawie 2 mln ha gleb ugorowa- wyposażone w pestycydy, gazowane napoje zakwaszo- nych. Warto przypomnieć, że w UE za ugorowanie do- nymi kwaskiem cytrynowym, który narusza system prze- staje się pieniądze. wodnictwa elektrochemicznego w mózgu. Jest to ogrom- Stan biologiczny gleb polskich jest znakomity nie na liczba żywności, której smak i kolor został sztucznie tylko ze względu na niewielkie nawożenie, minimalne wy- wzbogacony substancjami chemicznymi. Można dojść do korzystywanie chemicznych środków ochrony roślin, ale wniosku, że celem globalnego rolnictwa jest zapewnienie również dlatego, że rolnictwo Polskie przetrwało w ukła- globalnemu systemowi opieki zdrowotnej jak największej dzie szachownicy pól. Sprzyja to wielkiej różnorodności, ilości pacjentów(Hodge i wsp., 2007).. Żywność z gospo- małemu zmęczeniu gleb o wielkim potencjale biologicz- darstw rodzinnych jest zdecydowanie zdrowsza dla ludzi nym. Jest to wielką zasługą polskiego rolnika, który nie i dla środowiska. dał się skolektywizować. Jest to naturalne laboratorium, Nie jest zaskoczeniem, że liczba zatruć żywności wzra- składające się z kilkuset gatunków roślin, które powinno stała wraz z rozwojem jego globalnego modelu. Przy się wykorzystywać do produkcji żywności wyjątkowej ja- produkcji odpowiadającej potrzebom globalnego rynku, kości, do produkcji unikalnych miodów, na które to pro- (jak np. Smithfield) ogromne ilości zwierząt są trzymane dukty popyt na świecie nieustannie wzrasta. Jest to teren, ciasno obok siebie w warunkach antysanitarnych, ryzyko który powinien być chroniony przed chorymi pomysłami rozprzestrzeniania się chorób jest olbrzymie (Przykładów biotechnologów i traktowany jako kombinacja kontrolna jest tu bardzo wiele: choroba wściekłych krów, pryszczy- w GMO eksperymencie. ca, świńska grypa i wiele innych),. Aby temu zapobiec sto- Wprowadzenie roślin GMO do Polski przekreśliło tę na- suje się zapobiegawczo antybiotyki co jest niebezpieczną szą unikalność, szansę na eksport unikalnej i tak dziś po- praktyką, która może przyspieszyć powrót do czasów szukiwanej żywności. Ubogi rolnik polski nie ma powodu wielkich pomorów. do dzielenie się niewielkim zyskiem ze swojej produkcji Ponad 10-letni eksperyment z GMO w wielu krajach jest z międzynarodowym kapitałem i płacić mu dodatkowo pozbawiony możliwości porównywania z nieskażonymi tantiemy od „wartości intelektualnej” za jego chore pomy- terenami. Polska powinna jako teren wolny od GMO, taką sły. Polegając na tradycyjnych nasionach rolnicy potrafi- rolę pełnić. Jest krajem o silnych organizacjach ekolo- li sprostać wielokrotnym suszom i nigdy nie mieli głodu. gicznych, a jej specyficzne rolnictwo w opinii wielu spe- Umieli się dostosować do lokalnych warunków ekologicz- cjalistów najbardziej się do tego nadaje. Wiele małych i nych i prowadzić uprawy nawet na słabych glebach i to średnich, rodzinnych gospodarstw chłopskich przetrwało, bez irygacji. Zdolność do przechowywania i do ponowne- a wraz z nimi bezcenna znajomość ziemi i zdolność do go używania tradycjonalnych nasion zawsze zapewnia- utrzymywania jej w optymalnym stanie z pokolenia na po- ło bezpieczeństwo żywnościowe. Teraz zagrażają temu

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 49 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA rośliny GMO i chciwość właścicieli wielkich koncernów. transgenicznej, np. dziecku daje efekt równoznaczny z Sprywatyzowano większość centrali nasiennych sprze- dawką estrogenów zawartą w pięciu pigułkach antykon- dając je bezmyślnie firmie Monsanto, która je po prostu cepcyjnych. Zaobserwowano taki efekt w soi transgenicz- zlikwidowała jako konkurenta. Pomysł na GMO się nie nej, która zawiera podwyższone poziomy fitoestrogenów sprawdził, a brak nasion niemodyfikowanych zlikwidowa- w porównaniu do soi naturalnej. Jest to poważne zagro- nych przez Monsanto może doprowadzić do głodu. żenie, bo już teraz uważa się że 80% mężczyzn nie na- Przez ekologów podważana jest idea tworzenia żywności daje się na dawców spermy. Gwałtownie rośnie liczba transgenicznej w obliczu trudności z zagospodarowaniem bezpłodnych Polaków. Do specjalistów leczących tą przy- nadwyżek żywności wyprodukowanej z pełnym posza- padłość zgłasza się coraz więcej pacjentów, a kliniki, w nowaniem praw ekologii. Nie można zezwolić na trakto- których można się zbadać są oblegane. Jeszcze w 2005 wania Polski jako laboratorium, a Polaków jak królików roku zgłaszający się na takie badania miał średnio 37 lat, doświadczalnych. Polska nie ma żadnego powodu by a dziś już 34. sprowadzać, a tym bardziej produkować żywność GMO, Dziś blisko miliard ludzi cierpi głód z czego przeszło 90% na którą popyt na świecie systematycznie spada, ma- żyje w krajach rozwijających, głównie na terenach wiej- jąc nadprodukcję własnej żywności cieszącej się coraz skich. Problem głodu nie jest jednak spowodowany nie- lepszą renomą. Wielka różnorodność biologiczna, małe wystarczającą ilością produkowanej żywności. Wynika stosunkowo wykorzystanie nawozów i chemicznych środ- on przede wszystkim z braku warunków koniecznych, aby ków ochrony roślin decydują, że polska żywność cieszy ludzie biedni mogli sami wyprodukować żywność, albo się coraz większym uznaniem. Jest smaczna i zdrowa. mieć środki na jej zakupienie. Obecny globalny system Polska mogłaby być zagłębiem żywnościowym o wyso- żywnościowy charakteryzuje się niesprawiedliwą dystry- kich walorach smakowych. bucją żywności, ziemi, środków produkcji, niewłaściwą Wszyscy dowiadujemy się z mediów o różnych konflik- polityką rolną zarówno na poziomie międzynarodowym tach militarnych, ale wielu z nas nawet nie zdaję sobie jak i lokalnym. Ta skandaliczna sytuacja systematycznie sprawy, że my także jesteśmy ofiarami wojny i to bardzo się pogłębia w miarę rozwoju tak zwanej gospodarki glo- okrutnej. Jest to wojna ekonomiczna wytoczona nam balnej. Konieczne jest więc budowanie świadomości spo- przez eugeników - najbogatszych ludzi na świecie. Trze- łecznej na temat faktycznych przyczyn głodu na świecie, ba zrozumieć ważniejsze ukrywane przed opinią społecz- a także promowanie zasad suwerenności żywnościowej ną cele. Oni uważają, że problemy ludzkości da się roz- i zrównoważonego rolnictwa. Taka suwerenność żywno- wiązać przez genetyczne i chemiczne manipulacje, jako ściowa to prawo społeczności i krajów do samodzielnego środki kontroli i inżynierii społecznej. Przede wszystkim rozwijania własnej polityki rolnej, która umożliwi zaspoko- chcą oni zmniejszyć ilość ludzi na świecie. Cel ten osiąga jenie potrzeb i oczekiwań ludności i osiągnięcie zrówno- się także przez handel bronią, narkotyki, nieskuteczne, ważonego rozwoju (Gerwin, 2011). a nawet szkodliwe leki, przez ekspansję GMO, przemysł Trzeba się spieszyć, gdyż gospodarka globalna nastawio- nikotynowy, kosmetyczny i wiele innych. Do tego celu na na maksymalne wykorzystanie zasobów przyrody, te służą także takie wynalazki jak antykoncepcyjne nasiona zasoby w szybki sposób degraduje. Dotyczy to nie tylko roślin GMO, masowo stosowany preparat Roundup, czy rolnictwa, ale zasobów ludzkich, energetyki, surowców soja masowo wciskana producentom żywności na całym mineralnych, zasobów wodnych i wielu innych. Obserwu- świecie. Roundup do niedawna reklamowany jako mało je się coraz więcej działań świadczących o kompletnym szkodliwy, okazał się skrajnie toksyczny dla ludzi. Studia niezrozumieniu złożoności przyrody jak genetyczne mo- przeprowadzone przez uniwersytet w Saskatchewan w dyfikacje roślin i zwierząt, nanotechnologia, czy elektrow- Kanadzie w 1999 roku wykazały, że nawet krótki kontakt nie jądrowe i wszelka broń masowej zagłady. Rabunkowa człowieka z glifosatem stwarza szansę na chłoniaka nie- gospodarka prowadzi do takich zjawisk jak erozja gleby, ziarnicznego (MacDuffie i inni,2001). Te rezultatu zostały zasolenie czy pustynnienie. Zasoby wód gruntowych potwierdzone przez zespół szwedzki w 2002 roku przez zmniejszają się w Chinach, Meksyku, Pakistanie, Afgani- porównanie stanu zdrowia 442 osób, które miały kontakt stanie, Iranie i USA. Wysychają liczne rzeki jak Kolorado z glifosatem i grupą kontrolną 741 osób, które takiego w USA, żółta rzeka w Chinach . Lodowce dostarczające kontaktu nie miały(Hardel, Erikson, 1999). Potwierdzają wodę w wielu regionach się kurczą i cofają. To wszystko to również dwie publikacje z Narodowego Instytutu Raka. ma wielki wpływ na zmiany klimatu ziemi. Równocześnie Warto tu przypomnieć, że już w 1998 roku wykorzystano zwiększa się nieustannie liczba ludzi na świecie pomimo na świecie ponad 112 tysięcy ton glifosatu, a do chwili coraz bardziej widocznych wysiłków najbogatszych ludzi obecnej prawdopodobnie wiele razy więcej. świata, aby nas było coraz mniej. Powstają jednak w róż- Roundup okazał się także groźny dla rozwoju łożyska ko- nych częściach świata mniejsze lub większe ugrupowa- biecego i potencjalnie niszczący układ endokrynologicz- nia, które starają się w imię dobrze pojętej demokracji, ny człowieka. Stwierdzono, że herbicyd ten w dawkach bronić swoich interesów i same wybierać odpowiednią dla znacznie niższych od stosowanych w rolnictwie nie tylko siebie drogę, aby suwerennie rozwiązywać swoje pro- blokował rozwój łożyska, powodował poronienia, przed- blemy. wczesne urodzenia dziecka o małej wadze, co jak wiemy, Kiedy Indianie odwiedzili tzw. kraje cywilizowane jak Fran- prowadzi później do choroby niedokrwiennej serca. Po- cja czy Anglia nie mogli zrozumieć, dlaczego ludzie boga- nadto może to zaburzyć rozwój gruczołu piersiowego, a ci mieszkają w pałacach, a w tym samym czasie inni są nawet powodować raka. bezdomni, chodzą głodni i żebrzą na ulicach. Podział na Stwierdzono, że podawanie diety sojowej z żywności klasy i bieda były w ich społeczeństwach nie do pomyśle-

50 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA nia. Nie mogli zrozumieć dlaczego ludzie muszą podlegać wania i nadużywania rafinowanego cukru oraz objadanie jakiejkolwiek władzy: króla, rządu, czy jakiegokolwiek in- się ponad miarę (Smith, 2010). Jadanie prawie wyłącznie nego człowieka. U Indian już gdzieś od XII wieku istniało węglowodanów, a ograniczanie białek i tłuszczów tylko coś w rodzaju konfederacji, w skład której wchodziło kilka pogłębia stan chorobowy. Insulina sprzyja odkładaniu się indiańskich narodów. Mieli oni odpowiednik Konstytuacji tkanki tłuszczowej, przeciwdziała spalaniu tłuszczu przez - Wielkie Prawo Pokoju, które regulowało zasady funkcjo- organizm, prowokuje wątrobę do wytwarzania dodatko- nowania federacji. Wioski indiańskie liczyły 300 do 400 wych ilości cholesterolu i triglicerydów, potęgując uczucie osób. a kiedy się powiększały dzielono je na mniejsze, po głodu, a wszystkie te czynniki pogłębiają stan cukrzycy. to aby każdy mężczyzna czy kobieta mogli zabierać głos Ponieważ na syndrom X choruje co najmniej 30% popu- w swoich sprawach i mieć wpływ na własne życie. lacji nie można choroby tej wyleczyć przez stosowanie Ze zmianami środowiska wiąże się nierozerwalnie niewła- pojedynczych leków na konkretne objawy tej choroby. ściwa dieta. Bardzo często z żywności w celu wydłużenia Trzeba leczyć cały kompleks spraw, a nie da się tego jej przydatności do spożycia, usunięto istotne składniki uczynić bez dostrzegania przyczyn, które polegają, na odżywcze, a równocześnie pojawiły się różne składni- coraz gorszym pokarmie dostarczanym przez przemysł ki toksyczne (Smith, 2010, Hollingsworth, 2012, Last, żywnościowy. Nie da się tego zmienić dopóki głównym 2012). Charakteryzują nasz pokarm takie produkty jak celem producentów będzie tylko zysk, a nie produkcja biała mąka, biały chleb, biały cukier i biała sól. Namawia zdrowej żywności. To konsumenci muszą się zjednoczyć się nas do konsumpcji przede wszystkim węglowodanów, i decydować co chcą kupować i jakich lekarzy potrzebują. a nie białka, a tłuszcz uważa się za naszego głównego To nie przemysł ma dyktować co mamy jeść. To pacjen- wroga. Powoduje to coraz bardziej rosnącą falę zacho- ci muszą wiedzieć czym chcą się żywić, jakiej medycy- rowań na chorobę, którą nazywa się cukrzycą typu II, ny potrzebują i co chcą kupować i za co płacić. Muszą niezależną od insuliny, która charakteryzuje się hiperinsu- jednak mieć świadomość czego naprawdę chcą. Do tego linemią. Od roku 1949 niektóre społeczności medyczne trzeba społeczeństwo edukować i obudzić instynkt samo- nazwały i opisały tą chorobę jako syndrom X, ponieważ zachowawczy. Konieczna jest zmiana nawyków żywienio- choroba ta jest definiowana przez cały zestaw objawów. wych, unikanie pokarmów wywołujących syndrom X i Obejmują one między innymi: wybieranie tych, które sprzyjają jego odwróceniu. Trzeba Podwyższony poziom insuliny stosować wszelkie możliwe sposoby, by panować nad po- Obniżony poziom frakcji HDL ziomem cukru we krwi, odzyskać właściwy poziom insuli- Insulino odporność ny oraz umiejętnie naprawiać szkody powstałe w różnych Podwyższony poziom cholesterolu organach i układach organizmu (Smith, 2010). Udar i zawał serca Konsumenci, jeśli chcą być zdrowi, muszą mieć dostęp Retinopatię do takich tłuszczów, które leczą: typu cis i kwasów omega Impotencję 3, a nie tych które zabijają jak tłuszcze trans bardzo tanie Nadciśnienie tłuszcze przemysłowe i nadmiar omega 6 w większości Upośledzenie metabolizmu węglowodanów olejów roślinnych i produktach genetycznie modyfikowa- Uszkodzenie tętnic nych (Cichosz, Czeczot,2012ab). Upośledzenie funkcji nerek Szczególnie istotne jest zaopatrywanie organizmu w kwa- Neuropatię sy tłuszczowe omega 3 ponieważ: Alergie pokarmowe - obniżają one stężenie triglicerydów we krwi, ciśnie- Otyłość nie krwi i jej lepkość, co zmniejsza ryzyko powstawania Ślepotę skrzepów, które mogą powodować zawał lub udar serca; Podwyższony poziom trój glicerydów - obniżają także wystąpienie niemiarowości pracy serca, Niewydolność wątroby przyspieszają tempo przemiany materii co pomaga orga- Gangrenę obwodową nizmowi spalać tłuszcz, polepszają nastrój zapobiegają Drożdżycę depresji i działają przeciwzapalnie; Jest to choroba, która na przestrzeni lat niszczy wiele - stabilizują płytki miażdżycowe w ściankach tętnic co ważnych organów ciała. Upośledzenie tolerancji gluko- zmniejsza prawdopodobieństwo ich oderwania się i może zy jest tylko jednym z wielu wczesnych i pomniejszych uchronić od zawału serca; objawów. Kiedy w końcu rozpoznano epidemiczny cha- - podwyższają stężenie dobrej frakcji cholesterolu HDL rakter hiperinsulinomii, medycyna „rozprawiła się „ z tym we krwi; problemem dzieląc jej symptomy na 28 oddzielnych przy- - pomagają rozpuszczać już istniejące skrzepy. padków chorobowych i klasyfikując je według objawów. Duże niebezpieczeństwa dla organizmu stwarzają kwasy W zaawansowanych etapach leczenia ortodoksyjnego tłuszczowe trans. Są one obecne w przetworzonej żywno- często stosuje się leczenie lekami, które wzajemnie się ści jak: chipsy, ciasteczka, biskwity, herbatniki, krakersy, wykluczają przez konkurujących ze sobą lekarzy, z któ- ciastka i ciasta. Producenci nas nie oszczędzają, ponie- rych każdy koncentruje się wyłącznie na objawach bę- waż takie tłuszcze są tanie i mają długi okres przydatno- dących jego specjalnością. Żaden z nich nie czyni żad- ści. Kwasy tłuszczowe trans blokują wątrobę i sprzyjają nego wysiłku, aby usunąć przyczynę tkwiącą u podłoża procesowi jej stłuszczenia, zwiększają stężenie złej frakcji niewydolności sytemu kontroli cukru we krwi. Te zjawiska cholesterolu LDL i zmniejszają stężenie frakcji dobrej HDL są skutkiem systematycznego pogarszania się jakości (Cabot, Jasińska, 2007). Także przeciw cukrzycy typu II dostępnego na rynku pożywienia, powszechnego stoso- koncerny farmaceutyczne chciały znaleźć nowy cudowny

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 51 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA lek, na którym można by zarobić miliardy. Niestety leki, nych w Polsce lekarzy, pielęgniarek, inżynierów, murarzy, które przez wiele lat chorym podawano, okazały się do- hydraulików i przedstawicieli wielu innych zawodów, żeby bre tylko dla biznesu, ale nie hamowały rozwoju choroby. za tanie pieniądze oddać swoją wiedzę i zdolności ob- Dowodzi tego wysoka śmiertelność osób leczonych tymi cym. lekami. Na przykład tylko w 2001 roku, ostatnim dla które- Ratowanie rolnictwa przed GMO jest polską racją stanu. go istnieją oficjalne dane zmarło z powodu cukrzycy 934 Polscy rolnicy zawsze byli tymi, którzy żywią i bronią. Da- 550 mieszkańców USA (Smith, 2010). wali wiele dowodów patriotyzmu jako uczestnicy powstań Kluczem do zrozumienia naczyniowych komplikacji przy czy obrony Westerplatte. Ich gospodarstwa to jeszcze cukrzycy jest podobieństwo struktury molekularnej wi- jedyna wartość, która pozostaje w polskich rękach. Naj- taminy C i glukozy (Rath, 2010). Konsekwencje zamiany lepszy rolnik wśród premierów Wincenty Witos w swoim tych dwóch molekuł są katastrofalne. Profesor Pfleger i przemówieniu w sejmie powiedział „Ziemia jest najwięk- jego współpracownik Scholl z Uniwersytetu we Wiedniu szym dobrem, jakie posiadają narody, bez niej nie może opublikowali ważne wyniki badań klinicznych, z których być ani własnego państwa, ani wyżywienia. Nie jest obo- wynika że dodatek do diety 300- 500 mg witaminy C jętne w czyim ręku taki skarb się znajduje” Czy w rękach dziennie znacząco poprawia metabolizm diabetyków. Po- rolników, od wieków gospodarzących na swojej Ziemi czy ziom cukru we krwi obniżył się średnio do 30%, a dzienne w rękach obcych koncernów zainteresowanych ograni- zapotrzebowanie na insulinę o 27%, a wydzielanie cukru czaniem liczby ludzi na świecie i zyskiem za cenę nisz- w moczu zostało całkowicie wyeliminowane. Z powodu czenia ludzkiego zdrowia i środowiska. wysokiego stężenia cukru we krwi pompy komórkowe są przeładowane molekułami cukru i automatycznie wy- Piśmiennictwo: Cabot S., Jasińska 2010, Cukrzyca typu II Mada s: 188 pierają molekuły witaminy C. Skutki tego mechanizmu u Cichosz G., Czeczot H., 2011a, Rzekomo niezdrowe tłuszcze zwierzę- diabetyków są szczególnie niebezpieczne, gdyż z jednej ce. Pol.Merk. Lek. XXXI, 185, 318 strony dochodzi do nagromadzenia cukru w ścianie na- Cichosz G., Czeczot H., 2011b, Rzekomo zdrowe tłuszcze roślinne, Pol. czynia, a z drugiej do poważnych braków witaminy C i wy- Merk. Lek. XXXI 184, 239 Gerwin M., 20011, Żywność i demokracja. Wprowadzenie do suweren- nikających z tego konsekwencji zawałów i udarów. Te nie- ności żywnościowej. Polska Zielona Sieć.Kraków s:144 zwykle ważne badania zostały opublikowane w 1937 roku Hardell L., Erikson M., 1999 A Case Control Study of Non Hodkin Lym- (75 lat temu) w renomowanym czasopiśmie medycznym, phoma and Exposure to Pesticides, Cancer 85: 6, 15.3 s:1353 - 1360 a do dzisiaj nie doczekały się publikacji w podręcznikach Hollingsworth E., 2012, Jod-dosconałe panaceum, Nexus 4(84) s:15 - medycznych ze szkodą dla zdrowia milionów diabetyków 20 Last W., 2012, Spisek w sprawie boraksu, Nexus Nr 5 (85) s: 23- 29 cierpiących na dodatkowe powikłania ze strony systemu McDuffie i inni, Non Hodkin’s lymphoma and specific exposures in me- sercowo naczyniowego (Pfleger, Scholl, 1937). n:cros-Kanada study of pesticides and health. Cancer Epidemiology and Z perspektywy czasu, możemy bez cienia wątpliwości Preventions vol.10 p:1155 - 1163 stwierdzić, że polskie przemiany ustrojowe były realizo- Pfleger R., Scholl F, 1937, Diabetes und witamin C, Wiener Archiv fur innere Medizin 31: 219 – 230 wane według przygotowanego wcześniej planu, którego Rapp D J., 2007, Ouer toxic Word. A Wake up call. Chemical damage celem, było wrogie przejęcie wybranych obiektów Pol- your body, brain, behavior and sex. Board Certified in Environmental skiej Gospodarki. „Reformatorzy”celowo oddali wszyst- Medicine, Pediatrics and Allergies. S: 511 kie polskie media obcemu kapitałowi, by można było w Rath M., 2010, Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca tylko my ludzie, Dr Rath Education Service B.V.s: 352 interesie obcego kapitału, sterować polskimi mediami i Smith T.,2010, Insulina nasz cichy zabójca, Oficyna Wydawnicza 3,49 naiwnym polskim społeczeństwem. Wmawiano nam, że s : 258 wszelkie transakcje i operacje finansowe w przekształce- Wiąckowski S K., 2006, Biologiczne metody ochrony roślin w Polsce hi- niach własnościowych muszą być tajne i że nie ma innej storia, sukcesy, niepowodzenia, perspektywy S. Wiąckowski ed. Kielce s: 205 drogi na polepszenie naszego bytu jak prywatyzacja, bo Wiąckowski S.K., 2009, Genetycznie modyfikowane organizmy zagro- majątek sprywatyzowany funkcjonuje lepiej. Nie mówiono żenie dla zdrowia, rolnictwa i środowiska S. Wiąckowski Ed. s: 289 tylko lepiej dla kogo? Sprzedawano majątek będący na- Wiąckowski S. K., 2011, Rola żywności w leczeniu i profilaktyce S. sza własnością nie informując nas kto go kupuje i za ile Wiąckowski Ed s: 270 Wiąckowski S. K., 2011,Wybrane zagadnienia z ekologii rolniczej, leśnej (przykład stocznie). Może to wreszcie pozwoli zrozumieć, i ochrony przyrody Ed S. Wiąckowski Drukarnia Sowa s: 226 dlaczego w Polsce upadł przemysł stoczniowy, metalowy, Wiąckowski S. K., 2012, Dokąd zmierza współczesna cywilizacja Nexus lotniczy, hutniczy, wydobywczy i przetwórczy. Zniszczono Nr 1(81)s: 13- 16 zakłady przemysłu motoryzacyjnego, farmaceutycznego, ѥѥ elektronicznego, tekstylnego, chemicznego, zbrojeniowe- go i maszyn budowlanych. Na skraj bankructwa doprowadzono transport kolejowy przy jednoczesnym braku rozwoju infrastruktury drogo- wej. Ostatnie tchnienie wydaje polska nauka, a wraz z nią wynalazczość. To samo spotkało marynarkę, rybo- łówstwo. PGRy, większość przemysłu rolno spożywczego Wielkim zagrożeniem jest zamiar prywatyzacji tak strate- gicznej dziedziny jak Energetyka. Z polskiej ziemi użyźnionej prochami przodków i krwią patriotów ucieka coraz więcej ludzi. Do krajów Unii Euro- pejskiej wyjechało już ponad 2 miliony ludzi: wykształco-

52 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA Barbara Wodzińska

POLSKA – NISZCZONA!!! Prawdziwy patriotyzm, wyrażający się w miłości sunkiem do chrześcijaństwa. Ojczyzny i swojego narodu, nie ma nic wspólnego ze zbrodniczym nacjonalizmem, który stanowi perwersję i O. Aleksander Jacyniak SJ, z homilii wygłoszonej zwyrodnienie, obce całkowicie chrześcijańskiej koncepcji w Warszawskiej Bazylice Archikatedralnej, człowieka, ponieważ pogardza innymi narodami i chce je 10 października 2011 roku podporządkować narodowi własnemu (…). Ukochanie i przywiązanie do Ojczyzny jest pod- Historia NAJNOWSZA nie pozostawia naj- stawą duchową i uczuciem, na które zdobyć się mogą mniejszej wątpliwości, że kryterium przynależności tylko ludzie szlachetni i wielkoduszni. Patriotyzm nie jest do elity narodu, to nie wykształcenie ani stanowisko. więc, jak to mówią i piszą kosmopolici wszelkiej maści, (…) zaburzeniem i ograniczeniem człowieka. Patriotyzm jest Krzywdy, jakich jedni obywatele doświadczają we wzbogaceniem i uszlachetnieniem. Jest bezcennym wkła- własnym narodzie na skutek niesprawie-dliwości, korup- dem w skarbnicę kultury całej ludzkości (…). cji, prywaty ze strony rodaków są chyba jeszcze bardziej Patriotyzm jest jedyną kategorią społeczną, na- bolesne i groźne dla istnienia naszej Ojczyzny i państwa, kierowaną na dobro wspólne, a nie na własne, partyku- niż przemoc od wroga zewnętrznego. larne i egoistyczne cele. Bez patriotycznej troski o dobro wspólne każda społeczność, każde państwo i każdy na- Ks. Prałat Bogdan Bartold, ród szybko dezintegruje się i rozpada. I dlatego to takie Proboszcz Bazyliki Archikatedralnej w Warszawie, ważne dla nas wszystkich, zwłaszcza dla nas odpowie- z homilii 10 stycznia 2012 r. dzialnych za kształt życia społecznego, politycznego i ekonomicznego; dla nas odpowiedzialnych za kształto- Z perspektywy czasu możemy bez cienia wąt- wanie świadomości społecznej poprzez szkoły, uniwersy- pliwości stwierdzić, że polskie przemiany ustrojowe tety, media, ambony i wszelkie inne sposoby oddziaływa- były realizowane według przygotowanego wcześniej nia w duszach Polaków, aby budzili umiłowanie Ojczyzny. planu, którego celem było wrogie przejęcie obiektów Musimy to czynić dziś ze zdwojoną siłą – właśnie dziś, w polskiej gospodarki. tej sytuacji, gdy neomarksistowski i postmodernistyczny „Reformatorzy” (zaraz po czerwcu 1989 roku – walec bezideowości, kon-sumpcjonizmu, relatywizmu i B.W.) celowo oddali wszystkie polskie media obcemu kosmopolityzmu przetacza się przez większość mediów, kapitałowi, by można było w interesie obcego kapitału, licznych organizacji oraz przez głowy tych, którzy nimi sterować polskimi mediami, a mediami – naiwnym pol- kierują (…). skim społeczeństwem. Wmawiano polskiemu społeczeństwu, że wszel- Ks. Abp Stanisław Wielgus, 11 listopada 2004 r. kie transakcje i operacje finansowe w prze-kształceniach „Moja umiłowana Ojczyzna” własnościowych muszą być tajne i, że nie ma innej drogi na polepszenie naszego bytu jak prywatyzacja (a następ- Jedną z podstawowych rzeczywistości i zarazem nie – jak wejście do Unii Europejskiej! – B.W.), bo majątek świętości, którą obłędna ideologia liberal-no-nihilistyczna sprywatyzowany funkcjonuje lepiej. Nie mówiono tylko odrzuca, wyszydza lub przynajmniej bardzo pomniejsza i – lepiej dla kogo? której też „nie zna” Traktat Lizboński, jest ojczyzna. Jed- Sprzedano polski majątek, nie informując kto go nak pojęcie ojczyzny funkcjonuje od wielu tysięcy lat kupuje i za ile (przykład: stocznie!) jako jedna z podstawowych rzeczywistości, wielkości W Polsce upadł przemysł stoczniowy (nie mo- i wartości dla każdej jednostki i społeczności. gliśmy być konkurencją dla Niemiec! – B.W.). Może to wreszcie pozwoli zrozumieć dlaczego w Polsce upadł Ks. Prof. Czesław Stanisław Bartnik przemysł stoczniowy, metalowy, lotniczy, hutniczy, wy- „Ojczyzna w potrzebie” dobywczy i przetwórczy. Zniszczono zakłady przemysłu motoryza-cyjnego, farmaceutycznego, elektronicznego, Wydarzenia 1989 r., zapoczątkowały demontaż tekstylnego, chemicznego, zbrojeniowego maszyn bu- reżimu komunistycznego i odzyskanie wolności przez dowlanych. kraje Europy Środkowo-Wschodniej, z których większość Na skraj bankructwa doprowadzono transport dołączyło potem do Unii Europejskiej. Paradoksalnie, kolejowy przy jednoczesnym braku infra-struktury drogo- przyjęcie do Unii Europejskiej krajów, które przez po- wej. To samo spotkało marynarkę, rybołówstwo, PGR-y, nad pół wieku doświadczały komunistycznego zniewole- większość przemysłu rolno-spożywczego, w tym – szcze- nia i związanego z nim prześladowania religii, nie ozna- gólnej renomy cukrownie, ginie rolnictwo. Wielkim zagro- czało przewrócenia i utwierdzenia wolności religijnej żeniem jest zamiar prywatyzacji strategicznej dziedzi- w Europie. W tym samym bowiem czasie, ujawnił się i ny jaką jest energetyka. nasilił polityczny i kulturowy kryzys Europy związany z nie-zgodą na uznanie jej chrześcijańskich korzeni OSTATNIE TCHNIENIE WYDAJE POLSKA NA- przez elity Unii Europejskiej oraz, w ogóle, z ich sto UKA, a wraz z nią polska wynalazczość. ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 53 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Z polskiej ziemi użyźnionej prochami przodków wiedział: „rząd USA stosował w dążeniu do obalenia ko- i krwią patriotów, ucieka coraz więcej jej obywateli. Do munizmu („obalenia”! – B.W.) różne metody, w tym także krajów Unii Europejskiej wyjechało kilka milionów wy- wzniecanie konfliktów narodowościowych i podsycania kształconych w Polsce lekarzy, pielęgniarek, inżynie- waśni etnicznych w krajach satelickich ZSRR”. Trudno, rów, murarzy, hydraulików i przedstawicieli wielu innych rozważa Profesor, nie kojarzyć tych słów z sytuacją zawo-dów, żeby za tanie pieniądze oddać swoją wiedzę i jaką mamy dziś w Polsce, a zwłaszcza na Opolszczyź- zdolności obcym. nie.” Narodzinom „mniejszości niemieckiej”, w tym regio- Tego wszystkiego dokonano rękami i za zgo- nie, towarzyszyły co najmniej dziwne zjawiska. Poważ- dą polskich obywateli. ne czasopisma RFN pisały wtedy o pertraktacjach, jakie rząd niemiecki prowadził z władzami Polski, określając Prof. zw. Dr hab. Inż. Stanisław K. Wiąckowski je mianem Kuhhandel, co w języku nie-mieckim oznacza Poseł na Sejm RP pierwszej kadencji, finansowe szachrajstwo. Chodziło o udzielenie Polsce w tym czasie Przewodniczący Komisji Ochrony kredytów w zamian za powołanie do życia „mniejszości Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. niemieckiej”. Faktem jest, podsumowuje Profesor, że ty- Delegat polskiego Sejmu do Zgromadzenia godnik Slesiesche Nachrichten, organ „mniejszości nie- Parlamentarnego Rady Europy w Strassburgu. mieckiej” był zakładany przy pomocy etatowego instrukto- Twórca i przewodniczący pierwszego w dziejach polskie- ra KW/PZPR, który doktoryzował się w szkole KC/KPZR go parlamentu Ekologicznego Klubu Parlamentarnego. w Moskwie. „Patrząc na ostatnie podrygi rządu PRL, Autor ponad 40 książek i kilkuset artykułów. oczekiwaliśmy z utęsknieniem na jego zgon. Niestety…” „Nad Odrą”, nr 3-5, 2013. Właśnie – niestety!!! Na marginesie. Dla każdego, kto zna historię po- „Przeklęty! Kto mężem, a komu drugiemu lityczną kilkudziesięciu ostatnich lat, znane są, prawdzi- Za urząd, za strawę, za lepsze odzienie we, życiorysy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Zbigniewa Zaprzeda swą wolność i swoje sumienie. Brzezińskiego, Jerzego Giedroycia, Jana Karskiego, a te Przeklęty! kto naród spokojny najeżdża – mówią więcej od tego – co powiedział Brzeziński, I w nim się jak jaszczur zdradziecki zagnieżdża, we wspomnianej, wyżej, dyskusji! I czystą myśl jego zaraża oddechem. Przeklęty! kto zdradnie swych braci odstąpi Dzisiejsza struktura społeczna I smutnym w niedoli łez i pieśni skąpi, A wrogom najemną cześć i chwałę śpiewa. Obecnie, społeczeństwo polskie dzieli się na trzy Przeklęty! ktokolwiek z ojczystego drzewa kategorie: Rwie słodkie owoce, a cierpkie odrzuci, 1. Część pozostająca w mniejszości, będąca Kto duszę od wspólnych utrapień odwróci. spadkobierczynią prawdziwej polskiej inteli-gencji (nie na- I wyrzekł lud wszystek: Amen leży utożsamiać z posiadaniem dyplomu wyższej uczelni i tytułów). Jest to, ta warstwa społeczna, która korzysta Kornel Ujejski (1823-1897), „Przeklęci” z bogactwa ukazującej się po roku 1980 (już!) literatury zakazanej w PRL i przebogatej współczesnej; która zna Naród o tysiącletniej historii – pozwolił się oszukać! wagę i szczególną rolę, w utrzymaniu naszej tożsamości, Radia Maryja, Telewizji TRWAM, „Naszego Dziennika”, Od czerwca 1989 roku realizowany jest, perfidnie „Niedzieli” i „Naszej Polski”, i odważnie występuje w ich skonstruowany, scenariusz architektów legend o „upadku obronie; która jest „impregnowana” na przekazy telewi- komunizmu”, „odzyskaniu niepodległości”, „dobrodziejstw” zyjne i prasowe (polskojęzyczne (!) – powszechnie zwane wynikających z unijnej akcesji – realizowany za zgodą i przekazami „mętnego nurtu”; która prawidłowo rozszyfro- przy pomocy zmanipulowanej, propagandą, intelektualnie wuje i ocenia sytuację polityczną, i otwarcie przeciwstawia bezwolnej części polskiego społeczeństwa; części – spod się pro-pagandzie antynarodowej. Oczywiście zna naszą sloganu: „jak nie Unia, to co – Białoruś?” Historię i jest z niej dumna. Która uczestniczy w wyborach Obok aktywnie prowadzonego procesu niszcze- i wie, że ich przebieg musi być pilnowany i kontrolowany. nia naszej kultury, nauki, gospodarki, przy-stąpiono do 2. Część zorientowana, a może dokładniej – jesz- rozbijania jedności naszego Narodu. Aktywiści, śmier- cze przed rokiem 1989 uczestnicząca w przygotowaniu telnych dla nas procesów, znają naszą Historię i wiedzą, procesów zwanych „upadkiem systemu”, „odzyskaniem że nie pokonały nas rozbiory, wojny, okupacja. Mając za niepodległości”, „transformacji”; znająca ustalenia „okrą- sobą owocny czas niszczenia inteligencji, przystąpili głego stołu”. Czyli, część posiadająca wiedzę dotyczącą do intelektualnego zniewolenia - osłabionego jej bra- wszelkich mistyfikacji, wiedząca dlaczego, albo za ile, kiem – społeczeństwa i niszczenia jedności narodo- albo i za ile, i dlaczego – udaje, że jest tak jak głosi propa- wej. ganda. Jest to warstwa pozostająca w większości, bogato Profesor Franciszek Marek1) w eseju „Polscy Ślą- utytułowana; bogata w dyplomy i nie tylko! Kocha Unię – zacy oskarżają”, zatrzymując się nad pro-blemem degra- gdyż jest internacjonalna, polskość ją razi. W okresie wy- dowania jedności Narodu polskiego, za ilustrację zjawiska borów – czynnie zaangażowana, stanowi stały niezawod- przyjął opinię uczest-ników nocnej telewizyjnej dyskusji, ny elektorat lewicowo-liberalny (ci, w 100% biorą udział w w której udział wzięli Jan Nowak-Jeziorański, Zbigniew wyborach). Brzeziński, Jerzy Giedroyć i Jan Karski; Brzeziński po- 3. Część, którą tworzy zmanipulowana, środka- 54 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA mi przekazu – masa, która „wie” i wierzy, że jest tak jak Normalne i nienormalne państwa „powiedzieli” w telewizji, napisali w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, „Dzienniku” (powszechnie zwanym „der Dzien- Nie ma chyba narodu, który nie czciłby swoich nikiem”) itp. – całej masie tytułów. Na brak dyplomów, bohaterów nie szanował swojej historii. Pamięć o przod- stopni naukowych – ta warstwa, też, nie narzeka. Często kach jest warunkiem historycznego trwania. jej przedstawiciele głoszą: „mnie polityka nie interesuje”. Normalne państwa prowadzą politykę historycz- Grecy takich obywateli nazywali (których polityka nie in- ną służącą budowaniu świadomości narodowej i dumy. teresowała) – idiotes. Natomiast Lenin – tych, którzy wie- Normalne, ale Niemcy, Rosja, Ukraina, politykę historycz- rzyli w doniosłość jego idei, słuszność działania, w tym ną prowadzą na jawnym zakłamywaniu własnej historii i zachodnich intelektualistów (wymieniając ich z nazwiska) obarczaniu nas Polaków swoim historycznie uwarunko- – zwał: „pożytecznymi idiotami”. Stanowiący trzecią część, wanym, udokumentowanym barbarzyństwem. najczęściej nie uczestniczą w wyborach, czym znacząco Polacy, ci oszołomieni przez meinstremowe me- decydują o ich oficjalnym wyniku. Jeżeli głosują, to zgod- dia, oszołomieni bredniami Jerzego Kosińskiego (praw- nie z telewizyjną propagandą. Jest to warstwa społeczna, dziwe imię i nazwisko – Joska Lewinkopf), Grossa, Całej o zbiorowo osłabionej pamięci, czyli prezentująca wyjąt- – zaczną wierzyć, że byliśmy współsprawcami II wojny kowo groźne zjawisko, ponieważ pojęcie wspólnoty na- światowej. rodowej, bazuje na wspólnej pamięci. Do zaniku pamięci Dobrą ilustracją, obrazującą, tą warstwę społecz- zbiorowej przysłużyła się propaganda, ale – nie tylko, też ną, jest moja, sprzed paru dni, rozmowa w czasie ocze- porażający zanik czytelnictwa (wartościowych treści!), kiwania na windę i, w windzie. Ktoś z oczekujących wy- czyli osobistego kontaktu ze słowem pisanym, oczywiście raził oburzenie na niszczące nas ceny, ktoś na kolejki w – na wysokim poziomie. Ojciec Profesor Jacek Woroniec- szpitalach, ja wypowiedziałam krótką opinię o ostatnich ki powtarzał, że „nie należy czytać książek dobrych, nale- 24 latach. Na to, jedna z osób oczekujących (ważne – ży czytać, wyłącznie, bardzo dobre”. Osobisty kontakt ze z wyższym wykształceniem!): „no, u pani, jak wiadomo, słowem pisanym zanikł, na rzecz słowa słuchanego, któ- wszystko zawsze jest na nie”. Ja: nie proszę pani, do- re stało się podkładem przesuwających się, w ogromnym myślam się, że to co u pani jest – na tak, a to nie jest tempie, obrazków. W tej sytuacji człowiek przestaje wnio- wszystko. Rozmówczyni: „no nie, u pani jest albo czarne, skować w kategorii przyczyna – skutek. Jest to zjawisko albo białe, a prawda najczęściej, musi pani wiedzieć, leży prezentujące regres społeczny. I tak, gdy technika się pośrodku”. Ja: nie, proszę pani! Prawda leży zawsze na rozwija, a człowiek się cofa, to znak, że – ogólnie, cywili- swoim miejscu. To, co leży pośrodku, już z nazwy nie jest zacja znalazła się w ślepym zaułku! prawdą, a pół prawdą, czyli jest czymś groźniejszym, bo Grupę drugą i trzecią tworzą obywatele prezen- dezorientującym. Ale, ma pani rację, u mnie jest albo bia- tujący ten sam poziom myślenia - ukształtowany telewi- łe, albo czarne, zgodnie (wiem, że rozmówczyni chodzi zorem i internetem, środki te wypracowały w nich przeko- do Kościoła) z ewangelicznym nakazem: „Niech mowa nanie istnienia tylko dwóch wartości: „mieć” i „być”. Mieć wasza będzie, tak – tak, nie – nie”. (Mt 5,17), też: „Ponie- – obfite konto (za każdą cenę) i możliwości – tu na pierw- waż jednak jesteś letni, a nie zimny ani gorący, muszę cię szym miejscu znajdują się wyjazdy zagraniczne – jako wyrzucić z ust moich” (Ap 3,16). Rozmówczyni: „no wie wartość sama w sobie – można mówić: „my tam byliśmy”. pani, ja też jestem wierząca, trzeba wierzyć, ale znowu Być – utytułowanym i na stanowisku – „mieć magistra”, – nie aż tak. Tak, to pani jest fundamentalistką”. Winda „mieć doktora”, „mieć profesora” – w dzisiejszych cza- się zatrzymała, mogłam wysiąść. Moje myśli popłynęły w sach jaki problem! kierunku ambon. W utrzymaniu takiego podziału, oczywiście z O kierunku moich myśli, dziś, napisałam śmiało, gdyż – przewagą części drugiej i trzeciej, możliwie szybko zani- nawet w „Gościu Niedzielnym” (21 lipca 2013) znalazłam kającej pierwszej, zainteresowane są ośrodki międzyna- artykuł ks. Tomasa Jaklewicza pt. „Kazania na poziomie”. rodowe dążące, od dawna, do likwidacji Polski! Autor pisze: „Niedzielne kazania w wielu parafiach po- O szczególnej wartości pozostaje dla nich część zostają jedynym kanałem FORMACYJNYM dorosłych trzecia. Jest ona dokładnie rozpracowana pod względem (podkr. B.W.). Stąd tak wielkie wobec nich oczekiwania socjologicznym. Pod jej adresem kierowane są treści, któ- i spora ilość rozczarowań. Temat budzi emocje. To do- re trudno uwierzyć, że mogą być przez człowieka umieją- brze, bo to znaczy, że oczekujemy z ambony solidnej cego mówić, czytać, pisać, bardzo często legitymującego duchowej strawy (podkr. Autora). Dodałabym, przede się dyplomem uczelni (oczywiście wyższej) – przyjmo- wszystkim duchowej, ale i intelektualnie formacyjnej. wane za prawdziwe? Ale są! Ile mam takich przykładów Wrogowie Kościoła o tym wiedzą, wiedzą – jakim niebez- wśród kolegów, koleżanek od czasów, jeszcze, piaskow- pieczeństwem jest, dla nich – ambona, dlatego rozpętali nicy, poprzez szkoły, studia, do pracy na Uczelni! histerię – „księża nie mają prawa mieszać się do polity- Nasz wielki poeta Marian Hemar (1901-1972), w ki”. Dlaczego? Księża są pełnoprawnymi obywatelami, satyrycznym wierszu „Lizus czy warchoł” napisał: posiadają prawo wyborcze – a to jest niczym innym, jak prawem „mieszania się” do polityki! Ale, polityka jest rze- Nie ma w Polsce trudniejszej czywistością bezpośrednio dotyczącą człowieka, bardzo I mądrzejszej ambicji często krzywdzi człowieka (mimo, że polityka powinna Niż – pozbyć się lizusów być troską o dobro wspólne!), a człowiek znajduje się w Dorobić opozycji. centrum zainteresowania i troski Kościoła. I to, o to chodzi – tym i tamtym. Ksiądz Piotr Skarga – „mieszał” się i …

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 55 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA właśnie obchodziliśmy Rok Księ-dza Piotra Skargi! niemieckiej dokonanej na Starym Rynku w Bydgoszczy Natomiast, jedno jest pewne, że politycy (bardziej we wrześniu 1939 roku. tu stosowne – politykierzy) lewoskrętni i libertyńscy – nie Z listu dowiadujemy się, że jego autor protestu- powinni mieszać się do Kościoła – co, nie od dziś, na- je przeciwko bezczeszczeniu pamięci ofiar zbrodni nie- chalnie czynią. Oczywiście – dziś przekroczyli wszystkie, mieckiej – dokładnie przeznaczenia miejsca uświecone- nawet pozorowane, granice! A, społeczeństwo – milczy! go krwią Polaków do … budowy niemieckiego lunaparku Jak to jest możliwe, żeby w „wolnej” Polsce: ob- „Wild Maus Eberhard&Gobel”! rażany był Kościół i jego Kapłani, ukazywały się podłe ar- Autor pyta: „Jak to możliwe, że pańscy poprzed- tykuły dotyczące naszej historii, wśród których na czoło nicy i Pan pozwala na imprezy profanujące pamięć ofiar wysuwają się teksty Michnika i Cichego publikowane np. niemieckich i rezygnację z ochrony miejsca martyrologii z okazji rocznic Powstania Warszawskiego, oskarżające Narodu polskiego (…) powstańców o mordowanie Żydów. Niemcy są Michniko- Trudno zapomnieć antypolską decyzję poprzed- wi wdzięczni i śmiało podłe oszczer-stwa rozpowszech- niego prezydenta Konstantego Dombrowicza, którego niają. decyzją 26 sierpnia (wczesnym rankiem!) 2007 roku usu- Dziś zwiedzający KL Auschwitz, coraz częściej nięto pomnik Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej”. są przekonani, że „Nazi land” – to Polska. Ja pytam: czy byłoby możliwe, żeby ktokolwiek W roku 2011 Waldemar Maszewski z Hamburga pozwolił sobie, odważył się, na instalowanie lunaparku informował („Nasz Dziennik”, 12 grudnia 2011), że na stro- w miejscu martyrologii Żydów, czy Żydzi pozwoliliby na nach internetowych gimnazjum w miejscowości Kircheim to??? Polacy - pozwalają!!! zapowiedziano uro-czyste spotkanie uczniów dziewiątej Prezydenci Bydgoszczy (w niepodległej, od 1989, klasy z Abbą Naorem, który najpierw, jak podano, został Polsce!) minionych kadencji, z urzędującym obecnie Ra- osadzony w roku 1942 w getcie na Liwie, a później jako fałem Bruskim, nie zatroszczyli się o upamiętnienie ostat- 16-letni chłopak znalazł się „w polskim obozie koncentra- niego, zasłużonego, przedwojennego prezydenta Le- cyjnym Stutthof” gdzie zamordowano jego brata i matkę. ona Barciszewskiego – powstańca wielkopolskiego, Jak w „polskim obozie”, to wiadomo, bez dopowiadania, którego kaci niemieccy 11 listopada (sic!) 1939 roku, kto zamordował! w bardzo zimny dzień w zakrwawionej, mokrej koszu- W tym samym czasie „Maerkische Algemeine Ze- li, pędzili po Starym Rynku zmuszając do rozklejania itung” informował o wyprawie uczniów 10 i 11 klasy ze obwieszczeń o swojej śmierci. szkoły w Werder, którzy odwiedzili „polski obóz koncen- Zakrwawionej i mokrej koszuli, bo – od 1939 do tracyjny” („polnisches KZ Auschwitz”). 1945 roku Niemcy, a po 1945, ubecy różnej narodowo- Dziesiątki fałszywych i obraźliwych dla Polski ści – katowali więzionych Polaków do utraty przytomno- określeń „polski obóz zagłady”, „polski obóz koncentra- ści, po czym – oblewali wodą! cyjny” pojawiły się w tym czasie (2011 rok) w niemieckich Po rozwieszeniu ogłoszeń, Prezydenta razem z mediach w związku z premierą filmu „Die Verlorene Zeit” synem Januszem maturzystą, harcerzem („Stracony czas”), który wszedł na ekrany w listopadzie – niemieccy oprawcy zamordowali i pogrzebali w niezna- 2011 r.” O zgrozo, grają w nim także polscy aktorzy, m. nym miejscu. innymi Mateusz Damięcki, a no – dla niektórych pecunia Pomnik Leona Barciszewskiego, decyzją prezy- non olet! Film, oczywiście, mówi o „polskich obozach za- denta Dombrowicza (PO) został przeniesiony z Rynku w głady”!!! ustronne, niegodne miejsce. Dr Leszek Wichrowski pisze: „Wartość tych infor- Sprawy pod kryptonimami „pojednanie” i „wolność” macji ma ogromne znaczenie w przeciwstawianiu się pró- nabierają przyspieszenia bom zmiany historii II wojny światowej przez historyków niemieckich i rosyjskich (nie tylko – B.W.) (…) Obecnie Zaraz, po przekazaniu do druku mojego poprzed- też nie można wykluczyć wpływów libertyńsko-socjal- niego artykułu („Nad Odrą”, nr 3-5, 2013) pojawiły się liberalnych płynących do Polski z Unii Europejskiej, fakty uzupełniające problem przeze mnie poruszony, a czego przejawem jest walka z tradycją historyczną dotyczący ekspansji niemieckiej zwanej „pojednaniem”, Narodu polskiego”. (podkr. B.W.) fałszowania naszej historii, deprecjonowania polskiej mar- tyrologii, rozprzestrzeniającej się epidemii „przeprasza- Niemcy produkują, TV kupuje i rozpowszechnia nia”, oczywiście przepraszania przez nas – nie wiadomo za co?! Ale, jak wspomniałam, coraz śmielszych ataków W czerwcu b.r. Telewizja Polska (Polska!) S.A. na Kościół, oczywiście nasz katolicki, z innymi wrogowie wyemitowała serial niemieckiego producenta Nico Hof- chrześcijaństwa problemów nie mają, i nigdy nie mieli. manna „Nasze matki, nasi ojcowie”. Film zakłamujący historię, podle szkalujący, obrażający żołnierzy Armii Kra- Lunapark na miejscu niemieckiej zbrodni jowej, oczywiście dowodzący, że nie Niemcy, a my mor- dowaliśmy Żydów. Współcześni Niemcy, przy poparciu Na łamach miesięcznika „Na rubieży” Nr 128/2013 tych, których rodaków mordowali, od lat bezwstydnie i w numerze 23 br. „Naszej Polski”; opublikowany został oczerniają nas swoimi bandyckimi poczynaniami. Ich list otwarty dra Leszka Wichrowskiego do prezydenta sprawa. Niemcy wstydu nie mieli i nie mają. Ale, żeby w Bydgoszczy Rafała Bruskiego (PO). Polsce możliwa była emisja takiego historycznego oszu- Dr Leszek Wichrowski jest świadkiem zbrodni stwa! Więcej, żeby władze TVP nadały umowie, na zakup

56 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA licencji oszustwa niemieckiego, klauzulę tajemnicy przed- nie serii wydanej przez Pocztę Polską w listopadzie 1938 siębiorstwa! Gdzie my żyjemy? roku. Właśnie, historia znaczka z tej serii ukazuje jak TVP odmówiła Stowarzyszeniu Patria Nostra Niemcy dbają o swój wizerunek. informacji o kosztach zakupu i emisji serialu. Stowarzy- Seria wyemitowana została w dwudziestą roczni- szenie otrzymało odmowę o treści trudnej do uwierzenia: cę odzyskania przez Polskę Niepodległości, upamiętniała „Po rozpoznaniu wniosku Stowarzyszenia Patria Nostra nasze wcześniejsze wiktorie, wśród nich zwycięstwo pod o przekazanie informacji o wartości wynagrodzenia, jakie Grunwaldem. Ojciec posiadał kopie znaczków w katalo- zapłaciła Telewizja Polska S.A. za prawo do emisji serialu gu filatelistycznym. Znaczek upamiętniający zwycięstwo »Nasze matki, nasi ojcowie« i przekazanie umowy przy- roku 1410 przedstawiał, między innymi, trzy miecze wbi- znającej TVP S.A. prawo do emisji ww. serialu, odmawia te w płaszcz krzyżacki. Wiadomo, znaczki docierają do się udostępnienia infor-macji”. Z pisma można sie dowie- wszystkich zakątków na świecie, tym samym informują. dzieć, że uchwałą zarządu TVP S.A., z 27 lutego 2013 Niemcy zgłosiły, drogą dyplomatyczną (!) protest doty- roku, umowie na zakup licencji serialu nadano klau- czący treści znaczka, co dla Polaków było oburzające. zulę tajemnicy przedsiębiorstwa!!! Powtórzę pytanie – Ale, władze polskie biorąc pod uwagę podpisany w roku gdzie my żyjemy? 1934 polsko-niemiecki układ o niestosowaniu przemocy, Wiemy, że Niemcy sprzedali już film 40 krajom! też planowaną w styczniu 1939 r. wizytę ministra Józefa Producent Nico Hofmann „nie przypuszczał” jak Becka w Berlinie, który był twórcą polsko-niemieckiego się oficjalnie zwierzał, że jego serial „Nasze matki, nasi oj- traktatu i prowadził rozmowy z Niemcami, postanowiły że cowie” wywoła takie protesty i oburzenie Polaków. Podob- wizerunek znaczka zostanie zmieniony – miecze zasło- no (!?) jest mu bardzo przykro, ale tłumaczył, że oparł się nięto ornamentowym nadrukiem. na opiniach niemieckich historyków (my nie wątpimy), I co…? 28 kwietnia 1939 roku, o godz. 12.00 w berlińskim a teraz żałuje (!), że nie poradził się historyków polskich! Reichstagu Adolf Hitler wypowie-dział polsko-niemiecki Pytanie, polskich, czy jedynie z polskim obywatelstwem – układ. Zażądał autostrady dla Niemów przez terytorium ci drudzy wyjaśniliby mu, to samo co niemieccy. Polski i włączenia Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy. Z resztą – baju, baj – Nico Hofmann dobrze wie, Świat zamarł, czekał na odpowiedź ministra spraw zagra- jaka jest prawda o holokauście, o bohater-stwie, szlachet- nicznych Józef Becka. Przed odbiornikami radiowymi 5 ności i uczciwości żołnierzy Armii Krajowej, nie znanej maja, też o godz. 12.00, w całym kraju gromadzili się Po- Niemcom, na przestrzeni ich całej historii. lacy – przerwano pracę i naukę w szkołach. Fakt możliwości bezczeszczenia polskiego Naro- Usłyszeli Polacy i Świat, słowa ministra, które sta- du, w niemieckiej telewizji w roku 2013, jest konsekwencją nowiły istotę ducha Narodu Polskiego i nasz odwieczny jednostronnego „pojednania” poddańczo realizowanego system wartości, w którym „pokój jest rzeczą cenną, ale przez rządzących w Pol-sce, realizowanego wg scena- jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, riusza niemieckiego, w dodatku „pojednania” głoszonego która jest bezcenna. Tą rzeczą jest HONOR”! w naszym imieniu! Rządzący w Polsce, nie zamierzają Niemcy tego nie rozumieli i nie rozumieją. U Niem- bronić naszej godności narodowej i państwowej, Niemcy ców – honor??? A w ogóle, Wierzyć w możliwość dotrzy- z tego perfidnie korzystają. mania przez Niemców jakiejkolwiek umowy, a już traktatu o niestosowaniu przemocy, wierzyć w to, że Niemcy nie Niemcy, ich troska o własny wizerunek, działają podstępnie, graniczy z naiwnością twierdzenia, a honor i wiarygodność słowa że głaskany boa – nie dusi!

Posiadam w pamięci historię pewnego faktu, do- Przykład spod znaku „trupiej główki” tyczącego niemieckiej troski o wizerunek Niemiec na mię- dzynarodowej arenie. Faktu, z oburzeniem, przekazane- Historycznym, szczególnej wagi, przykładem sto- go przez Ojca, przeze mnie, też z oburzeniem, w pamięci sowania przez Niemców podstępu, był perfidny, brutalny przechowanego. Ojciec, od lat chłopięcych do śmierci, był fakt aresztowania profesorów Uniwersytetu Jagiellońskie- filatelistą. Do czasu wybuchu wojny posiadał wyjątkowo go 6 listopada 1939 roku w ramach Sonderaktion Kra- bogaty zbiór, który nie przetrwał wojny, został zagrabiony kau. w czasie rewizji w domu Dziadków w roku 1941 – przez Dokładnie, scenariusz poprzedzający aresztowa- oficera nie-mieckiego. Oficer pochodził z kulturalnego nie, podstęp zastosowany w celu zgromadzenia naszych niemieckiego narodu, znał się na tym co kosztowne, z uczonych, opisał Prof. Władysław Konopczyński2) należą- klaserami filatelistycznymi zagrabił obrazy (żołnierzowi cy do grupy objętej niemiecką akcją. Profesor notatki pro- kazał wyjmować z ram – żeby grabione nie ciążyły) też wadził już obozie, zapisując na skrawkach marginesów srebrne przedmioty, wszystko, czego Dziadek nie zakopał niemieckich gazet, a przechowywał w szelkach, założe- we wrześniu 1939 r. - w obawie przed sowietami. Wiem z niach części ubrania. Opracowane, po powrocie z obozu, opowiadania, że sztućców srebrnych nie ukrył, uważając wydane zostały w 1982 roku (i jest to jedyne wydanie) że sowieci na srebrze się nie znają, noża i widelca nie pod tytułem „Pod trupią główką”. Zachęcam do poszuki- używają, łyżki będą uważali za niepraktyczne, bo ciężkie, wania tej cennej pozycji. nie to co ich – aluminiowe. Ale, w 1941 r. przyszedł zbój z Najkrócej, akcja została przeprowadzona pod Zachodu – ten różnił się, od tego ze Wschodu, tym tylko, pretekstem inauguracji roku akademickiego. że się znał. Profesor pisze: „Swój pięćset siedemdziesiąty Ale wracając do znaczków pocztowych, dokład- szósty rok akademicki zaczynała Wszechnica Jagielloń-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 57 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA ska wśród huku bomb, ale jeszcze pod władzą polską zną. Ogłaszam wam, że gmach jest otoczony, uniwersytet (…). W październiku sytuacja się zmieniła, pojawiła się zamknięty, a wy wszyscy jesteście aresztowani i zosta- i zagnieździła policja polityczna – pod nazwą gestapo. niecie przeniesieni do obozu, gdzie będziecie mieli czasu Zaczęły się mnożyć rewizje w mieszkaniach profesorów dość, by się zastanowić nad waszym postępowaniem«”. Uniwersytetu. Czyli, zwyczajnie – po niemiecku! Stanowisko (…) około Zaduszek rektor otrzymał zawiadomie- władz niemieckich wobec uczonych, spraw nauki i na- nie – i powtórzył je przez kurrendę wszystkim kolegom, uczania (temat zapowiedzianego „wykładu”) dobitnie ilu- że Obersturmbahnführer major Müller zaprasza nas struje obraz Mieczysława Wątorskiego. Wskazana jest na swój wykład, by przedstawić stanowisko władz postać Profesora Władysława Konopczyńskiego. niemieckich wobec sprawy nauki i nauczania”. (podkr. Trudno nie wspomnieć o losie, jednego z najwy- B.W.) Profesorowie nie chcieli narażać rektora i , w więk- bitniejszych historyków polskich, już po zwolnieniu z obo- szości zdecydowali się w „wykładzie” uczestniczyć. zu w Sachsenhausen.Profesor Konopczyński, po powro- Czwartego listopada, przy bardzo licznym udziale cie do Krakowa, brał udział w tajnym nauczaniu na UJ., profesorów w togach, odbyło się u Św. Anny nabożeństwo a po „wyzwoleniu”… był represjonowany przez władze inauguracyjne i nigdy, pisze Profesor, „Boże coś Polskę” PRL. Został zmuszony do rezygnacji z pracy na UJ! nie brzmiało równie przejmująco.

„(…) 6 listopada na korytarzach zauważyłem Szczególnie aktywnym, w uniemożliwieniu twórczej i dy- mundury wojskowe i policyjne (jeszcze wtedy nie odróż- daktycznej pracy Profesora, był ówczesny minister Hen- nialiśmy trupich główek), z drzwi audytorium wysypywał ryk Jabłoński. Oczywiście, zakazano wydawania prac się tłum profesorów, docentów, asystentów, których mun- Profesora, prac o światowej renomie! Z bibliotek, usunię- durowi gwałtownie ustawiali w trzy rzędy. Nie od razu to wszystkie dzieła. uwierzyłem, że jest już po „wykładzie”, bo ja się spóźniłem Dziś, dzięki Córce i Wnukom naszego uczone- siedem minut. Okazało się, że w ciągu tych siedmiu mi- go, posiadającym prawa autorskie, ukazują się kolejne nut zebrani usłyszeli: »Panie i Panowie. Doszło do naszej bezcenne dzieła. Właśnie, 12 września, w 330 rocznicę wiadomości, że przystępujecie do pracy naukowej ohne Wiktorii Wiedeńskiej, ukaże się w wydaniu Ośrodka Myśli uns zu fragen (bez pytania); rozpoczynacie wykłady ohne Politycznej w Krakowie, w serii Biblioteki Klasyki Polskiej uns zu fragen, urządzacie egzaminy ohne uns zu fragen. Myśli Politycznej – „Polska a Turcja”. Jak widać, nie zdajecie sobie sprawy z waszego poło- Nie mogę, nie podziękować Córce Profesora żenia. Otóż, takie postępowanie jest dla Niemiec aktem Władysława Konopczyńskiego Pani Dr Wandzie Mrozow- wrogim i złośliwym, zresztą, Uniwersytet Krakowski był skiej za przekazanie mi szczególnego dokumentu – opra- zawsze głównym ogniskiem naukowej walki z niemczy- cowania. „Pod trupią główką”. 58 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Zbrodnia – ustawowo, Ale, gdyby nie. Dziadek uprawiał jazdę konną, co pozwala zakazana zwać się ludobójstwem wierzyć, że na brak możliwości szybkiego reagowania – nie narzekał. Myślę, że – przed okrutną śmiercią, zdążył- Dziesiątego lipca b.r. minęła 70 rocznica ludo- by zanurzyć nóż w ciele właściciela, może zasypać oczy bójstwa ukraińskiego dokonanego na nas, ludobójstwa popio-łem. I co? I ja – miałabym za to przepraszać??? Ja rodem z praktyk satanistycznych. Ale, w ramach zakła- 1/~38 milionowa część mojego społeczeń-stwa, żadnej z manego „pojednania” - bestialstwo, ustawowo, nazwano „przepraszanych”, czterech, nacji – nie przepraszam! „walkami etnicznymi o znamionach ludobójstwa”!!! „Wal- kami etnicznymi” co sugeruje, że my walczyliśmy z Ukra- Nie – bo to jest obce naszej cywilizacji! ińcami! W walce – normalne padają ranni i zabici. W lipcu, w Sejmie – polskim (!), poddana była Wyobraźmy sobie jak informowany byłby świat, pod głosowanie ustawa dotycząca (mnie, trudno jest na- gdyby, takich okrucieństw, dopuszczano się w stosunku pisać to określenie) „uboju rytualnego”. Ustawa została do obywateli innej narodowości? Ale … względem nas odrzucona, co wywołało falę oburzenia, nie tylko ze stro- Polaków? Jeszcze obarcza się nas – koniecznością prze- ny zainteresowanych! O tym, że dla mnie jest to proceder praszania. odra-żający, barbarzyński – tylko wspomnę. Też, że mnie W ogóle, zapanowała epidemia przepraszania, nikt nie przekona, że zadawaniem zwie-rzęciu cierpienia oczywiście z naszej strony. Dojdzie do tego, że będziemy – można czcić Boga!? przepraszać – za to, że istniejemy! Nurtuje pytanie? Teren, który zamieszkują ro- Instalowanie w świadomości społecznej „prze- dacy domagających się uznania – ustawowo, „rytuału”, praszania”, za coś czego się nie popełniło, możliwe jest w z wiadomych racji nazwany jest Ziemią Świętą. W Ziemi sytuacji kiedy prawda o naszej martyrologii wyprowadza- Świętej stale przebywają katoliccy kapłani, katolicy piel- na jest i z edukacji, i z kultury masowej. grzymujący – przez cały rok. Czy jest możliwe, abstrahuję Wiadomo, że już na przełomie 1942/1943 roku od przewidywań dotyczących wyniku głosowania, żeby w OUN-Bandery przystąpiła do tworzenia od-działów party- Knesecie dyskutowano nad ustawą dotyczącą respekto- zanckich. Banderowcy, jeszcze w 1942 roku, podjęli de- wania, państwowo (!), jakikolwiek – naszego wymogu re- cyzję o wysiedleniu z Wołynia wszystkich Polaków - pod ligijnego??? groźbą śmierci! Zakładano, że od razu wymorduje się pol- Oskarżanie nas Polaków o antysemityzm, nie tyl- ski aktyw – w pierwszej kolejności księży i nauczycieli. ko z racji odrzucenia ustawy, jest oburzające i dowodzi Zaplanowana kolejność do likwidacji – najpierw jedynie tej prawdy, iż antysemitą staje się ten tylko, kogo księża i nauczyciele – dowodzi, kto był i kto powinien być nie lubią Żydzi. Powie-dział to, nie kto inny, jak poeta ży- duchowo – intelektualną przywódczą siłą polskiego Na- dowskiego pochodzenia Aleksander Rosenfeld. rodu. Jest też histo-rycznym dokumentem, na jakim po- Wiemy, że w Warszawie budowany jest meczet. ziomie byli, przed wojną, polscy nauczyciele. To nie były Możemy oczekiwać dyskusji, w polskim Parla- osoby z dyplomowego przypadku! Typu – z taśmowej mencie, na rzecz usankcjonowania - celebracji ramadanu produkcji doktoratów po roku 1989! Nauczyciel, w ogóle, – na ulicach Warszawy. Co nie jest złym wieszczeniem. a już szkoły średniej – to była osobowość i zawsze to był Islamizacja Europy nabiera przyspieszenia, oczywiście w patriota, nigdy najemnik. Dlatego inne było, od dzisiejsze- imię „religijnej wolności”! George Soros, ten sam, który go, społeczeństwo! na progu „odzyskanej niepodległości”, posługując się Bal- Dzisiejszemu, w większości, można, przy użyciu cerowiczem, „uszczęśliwił” nas swoim planem; ateista, telewizora, zasugerować konieczność „przepraszania” i który sam przedstawia się jako „bóg” i „sumienie świa- inne niedorzeczności. ta”; człowiek, który otwarcie wojuje z katolicyzmem (nie, Moja rodzina ze strony Mamy, pochodzi z Woły- ogólnie – chrześcijaństwem!), promując tzw. społeczeń- nia. Znam szczegóły tego potwornego okre-su. Dla przy- stwo otwarte, przeznaczył w roku 2012 swoje środki na kładu jeden. kampanię promującą islam. Powołał Zrzeszenie Przeciw- W roku 1942, Dziadek z przyjacielem podczas ko Islamofobii, które stawia sobie za cel przekształcenie, spaceru w lesie, odkryli dół wypełniony pokaźnych roz- najpierw, Francji w kraj islamski! Marwan Muhammad, miarów nożami, precyzyjnie zamaskowany gałęziami rzecznik zrzeszenia, wyłożył swoją naukę w meczecie drzewa szpilkowego. Okazało się, że były to noże, maso- w Orly: „Nikt nie ma prawa odbierać nam nadziei na glo- wo przechowywane w lasach, a w zbiorowych dołach – w balne społeczeństwo wierne islamowi. Dziś, we Francji nocy „święcone” przez popów (!), oczywiście przygoto- nikt nie ma prawa definiować nam, czym jesttożsamość wane do mordowania Polaków. Dziadek zabrał trzy noże. francuska”! Ponieważ rozchodziły się informacje o mordach, Polacy zabezpieczali wejścia do domów, nie w celu obrony, ale Właściciel „Krzyża Walecznych” udekorowany za „żeby się bezwolnie nie poddać”. W domu rodzinnym, walkę z polskim podziemiem nie-podległościowym, trzy wejścia były zabezpieczone metalowymi sztabami. w roku 2013 – na polskim Uniwersytecie? Do przebywania wydzielony jeden pokój z zabezpieczo- nymi okiennicami i wejściem do pokoju. Przy drzwiach Pytanie: czy major KBW może być akademickim były przygotowane ostre narzędzia, u Dziadków „firmo- autorytetem? we” noże i naczynia z popiołem, żeby, jeżeli się zdąży, W Polsce, przeżywającej 24-letni okres delekto- „zasypać oczy ryzunów”. Moją rodzinę tragedia ominęła, wania się „upadkiem komunizmu”, propa-ganda antypol-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 59 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA ska dowodzi, że może! niczył, nie obciążają go moralnie (!). Wygląda na to, wg „Światowej sławy” (biedny świat!) socjolog, filo- owych szczególnych wyznawców, że „każda wiara, nie zof, eseista, jeden z twórców koncepcji postmodernizmu, tylko usprawiedliwia”, ale nawet „uszlachetnia”. ponowoczesności liberalnej, to znaczy – libertyńskiej no- Bauman otrzymał odznaczenie – Krzyż Walecz- woczesności Zyg-munt Bauman „zabłysnął” na scenie nych – za wyłapanie dużej liczby „bandytów”, co w języku polityczno-akademickiej. KBW oznaczało żołnierzy polskiego podziemia antynie- Kim był i czym się zajmował uczony „światowej podległościowego. Bauman do dziś broni swego zaan- sławy”? gażowania, nie wstydzi się, właśnie – nie wstydzi i nie Otóż: pod koniec 1943 roku został powołany do przeprasza. Jest takie mądre powiedzenie, że człowieka, służby w moskiewskiej milicji, a zajmował się tam (jak wy- który nie potrafi się przyznać i przeprosić – należy się bać. jaśniał) wyłącznie regulowaniem ruchu drogowego (wia- Tych, którzy takich promują – też. domo w tym czasie, w Związku Sowieckim społeczeństwo było zmotoryzowane na poziomie, jakie Europa osiągnęła Sierpień – w naszej historii miesiąc szczególny dopiero pod koniec XX wieku). Po służbie milicyjnej, wstą- pił do 1. Armii LWP, z którą przeszedł cały szlak bojowy, Pierwszego sierpnia mijała kolejna 69 rocznica po czym rozpoczął służbę w KBW, początkowo w stopniu wybuchu Powstania Warszawskiego, naszej najwięk- podpo-rucznika, a zakończył jako major. Był zastępcą do- szej, w minionym stuleciu, powstańczej epopei. Zrodził wódcy Samodzielnego Batalionu ochrony KBW do spraw się bunt i gniew Polaków, nasza odwieczna nadzieja na polityczno-wychowawczych. Pełnił funkcje instruktora w niepodległość, marzenie o Polsce wolnej i na zawsze już Zarządzie Polityczno Wychowawczym KBW, by w końcu bezpiecznej. zostać szefem Oddziału Zarządu Politycznego KBW. Bój rozpoczęty o godz. „W” we wtorek 1 sierp- W wieku 19 lat podpisał zobowiązanie do współpracy jako nia 1944 roku, był pierwszym na tak wielką skalę zrywem agent – informator Informacji Woj-skowej o pseudonimie zbrojnym narodu przeciw niemieckim barbarzyńcom. „Sejmon”, gdzie służył przez 40 lat. (dane za: Piotr Gon- Wymownym zakresem skali – udziału ludności tarczyk, „Ozon”, nr 24/2006). cywilnej, obok żołnierzy Armii Krajowej – ewenementu w Przypomnijmy: KBW (Korpus Bezpieczeństwa historii ludzkości był masowy udział mieszkańców War- Publicznego) zorganizowali komuniści na wzór NKWD! szawy w różnym wieku – nie tylko młodzieży, ale dzie- Korpus nie podlegał władzom wojskowym, ale Minister- ci, których ocalałe zdjęcia – budzą wzruszenie, podziw i stwu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Była to formacja dumę. stworzona w bardzo konkretnym celu: walki z antykomu- Na przykład – sanitariuszki i łączniczki w jednej ni-stycznym podziemiem. Jej zadaniem było ściganie i dziecinnej osobie. Też chłopczyka – towa-rzyszącego pa- zabijanie naszych bohaterskich żołnierzy. KBW nie tylko trolującemu ulice Warszawy!4) uczestniczyło w akcjach przeciwko podziemiu antykomu- nistycznemu, ale pro-wadziło pacyfikację wsi popierające partyzantów. Szczególne nasilenie terroru miało miejsce w okresie kampanii przed sfałszowanymi wyborami w 1947 roku. To wówczas Grupy Ochron-no-Propagandowe KBW, wspólnie z UB, prowadziły dezinformację (dezin- formacja – metoda stosowana do dziś!). Według oficjalnych (niepełnych!) danych, oddzia- ły KBW zabiły, w okresie od marca 1945 roku do kwiet- nia 1947 r. ponad 1500 żołnierzy podziemia niepod- ległościowego, raniły 301, wzięły do niewoli 12.200 osób, aresztowały ponad 13.000 osób oskarżonych o przynależność do antykomunistycznych organizacji konspiracyjnych. Wyczerpującą informację, na temat tej zbrodni- czej organizacji podaje Tadeusz Paweł Rut-kowski3) w Encyklopedii „Białych Plam” (Tom X, s. 152). Po aktywnej antypolskiej działalności, a może jeszcze w czasie (?), Bauman poświęcił się „bez reszty pracy naukowej”, to znaczy tumanieniu chętnych czy po- datnych na tumanienie, a to marksizmem, a to postmoder- nizmem, w zależności od tego, którą „prawdę naukową” bardziej opłacało się wierzyć i głosić. A, że według współ- czesnych wyznawców „Kościoła otwartego” i różnych ide- ologów - usprawiedliwienie następuje poprzez „obojętną” wiarę (głoszą: należy w „coś” wierzyć!), a ponieważ prof. Zygmunt Bauman „wierzył, że komunizm jest dobry dla Pol-ski”, to wszystkie zbrodnie i podłości, w jakich oczy- wiście „mimowolnie” (podobnie jak brat Michnika) uczest-

60 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

światowej. Z drugiej strony wskazało na tragizm naszego osamotnienia. Po kilku latach straszliwej, barbarzyń- skiej niemieckiej okupacji, gdy PAŃSTWO PODZIEM- NE (gdzie, w historii świata, było takie drugie?) żyło nadzieją, zostaliśmy, brutalnie, tej nadziei pozbawie- ni. Niszczenie pamięci

Właśnie ukazało się najnowsze, uzupełnione i poprawione, (pierwsze – 1995), Leszka Że-browskiego5) „Paszkwil Wyborczej”. Autor opisuje kłamstwa komunistycznej i postko- munistycznej propagandy o naszym Wielkim Powstaniu roku 1944. Przytacza skandaliczne teksty Michnika i Ci- chego. Marek Jan Chodakiewicz, we wstępie pisze, że prawie dwadzieścia lat temu wybuchła pierwsza medialna bitwa o pamięć. W 1994 r. postkomunistyczni postdysy- denci zdecydowali się przetestować swą metodę – „kon- kluzja przed badaniami” – na Powstaniu Warszawskim. A opinia gminna o tej sprawie jest mniej więcej taka: posttowarzysz redaktor naczelny wezwał postdzien- nikarza i nakazał mu zdekonstruować Polaczkom Po- wstanie Warszawskie. Napluć na świętości poprzez im- putowanie antysemickich mordów! Ta zaplanowana przez postkomunistyczne me- dia, nie tylko „Gazetę Wyborczą”, taktyka doprowadziła do zderzenia postkomunistycznego postmodernizmu z tradycjonalistyczną logocentryką. Chodakiewicz przypomina, że w procesie zderze- nia cywilizacji, jednym z pierwszych pu-blicznych manife- Armia Krajowa, działająca w porozumieniu z emi- stacji był, artykuł opublikowany w „Gazecie Wyborczej’, gracyjnym rządem RP w Londynie, była tego zrywu inspi- gdzie, pamiętamy, Michnik pozwolił sobie, w pięćdziesiątą ratorem, organizatorem i przywódcą. rocznicę Powstania, na niezwykle haniebne oszustwo pi- Decyzja o rozpoczęciu Powstania opierała się na sząc, że „AK i NSZ wytłukły mnóstwo niedobitków z get- zapewnieniu pomocy aliantów, też „sojusznika naszych ta”. sojuszników” Związku Sowieckiego, który z Niemcami był Chodakiewicz pyta, dlaczego to zrobiono? Odpo- w stanie wojny. wiada: „Po części dlatego, że w tamtych czasach „Gazeta I co… „sojusznik” czyli Stalin zatrzymał na pra- Wyborcza” sprawowała prawie absolutne rządy dusz w wym brzegu Wisły trwającą od maja 1944 roku, ofensy- Polsce. A wynikało to, po pierwsze z „okrągłego stołu”, wę swoich wojsk. Niemcy nie zaniedbali tej szansy. Hitler czyli taktycznego dopuszczenia do współudziału we wła- osobiście polecił, aby z tego miasta pozostał tylko „punkt dzy sprawowanej przez „czerwonych” rozmaitych postroc- geograficzny na mapie”. Żołdactwo niemieckie obróci- kistowskich i postalinowskich dysydentów oraz różnych ło Warszawę, jako jedyną stolicę Europy, w jedno dy- „postępowych” i innych koncesjosowanych kolaborantów, miące pogorzelisko. Dlaczego nie żądamy od Niem- którzy z tzw. „władzą ludową” dogadali się już u jej zara- ców miliardów dolarów odszkodowania? Żydzi żądają nia po 1945 roku. i to nie od Niemców, a od nas – za sowieckie i niemieckie „Gazeta Wyborcza” od chwili swego powstania zniszczenie i straty (żądają 95 miliardów dolarów!!!). tratowała świadomość polityczną Polaków. Wiadomo, re- Powstanie Warszawskie pozostanie w pamięci daktorzy dziennika z naczelnym na pierwszym miejscu, Polaków nie tylko jako podyktowany miłością Ojczyzny zostali ukształtowani przez program i wizję polityczną, bohaterski zryw, lecz także jako przejaw haniebnej zdra- społeczną oraz kulturową, w tym także obsesje, lęki i fo- dy. Liczący na zapewnianą pomoc zachodnich aliantów, bie, dominujące w środowisku dawnych partyjnych rewi- Polacy zostali pozostawieni sami sobie, ponieważ zjonistów, którzy po marcu 1968 roku, kształtowali, jako ośmielili się wystąpić przeciwko ustaleniom „Wielkiej tak zwana lewica laicka, lewe skrzydło opozycji demokra- Trójki” dokonanym na przełomie listopada i grudnia tycznej”. Opozycji, w stosunku do obozu Moczara. Nie- 1943 roku w Teheranie. którzy Polacy uważali ich za opozycję antykomunistycz- Powstanie 1944 roku udowodniło, jaką siłą i he- ną! Wyobrażam sobie jak „lewe skrzydło” z nich kpiło i kpi. roicznym poparciem społecznym dysponowały grupy nie- Czym, w takiej sytuacji, dla „Gazety Wyborczej” może być podległościowe i ich konspiracyjne formacje wojskowe. Powstanie Warszawskie?! Jak byliśmy zorganizowani, przygotowani, co jesz- Jednocześnie z książką Leszka Żebrowskiego cze raz należy powtórzyć, jest ewenementem w skali polecam opracowanie Grzegorza Kucharczy-ka6) pt. ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 61 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

„Strachy z Gazety”. Kucharczyk pisze: „Gazeta Wybor- – W „Roku myśliwego”: „Dla Polski nie ma i nie może być cza straszy Polaków od ponad 20 lat. Zaraz po roku 1989 miejsca na Ziemi”. straszyła systemem wielopartyjnym, do którego naród – W „Rodzinnej Europie”: „gdyby mi dano sposób, wysa- polski nie dorósł”. Później wykorzystywała demony nacjo- dziłbym Polskę w powietrze”. nalizmu, dekomunikacji, lustracji, katolickiego integryzmu, – Też j.w.: „Przyrzekłem sobie, że nie zawrę nigdy przy- teokracji, antysemityzmu, zaściankowości itp. Redaktorzy mierza z polskim katolicyzmem – czyli, że nie poddam się z Czerskiej zawsze wiedzą co nam zagraża”. małpom”. Do nagłośnienia oszczerczych bredni dotyczą- Miłosz obrzucał naszych pisarzy i poetów szy- cych naszej „obojętności” aż do „brutalności” względem derczymi inwektywami. Polskiej literaturze stawiał same cierpiących w getcie. W ogóle względem Żydów, przy- zarzuty, że „jej istotą jest stałe sprzężenie z historią, że czynił się sławetny wiersz Czesława Miłosza „Campo di w swojej twórczości pisarze i poeci zajmują się sprawa- Fiore” mówiący o rzekomej radosnej zabawie Polaków na mi narodowymi i są patriotami”. Ale, że on sam, czynił to karu-zeli, w czasie cierpień płonącego getta. Wiadomo, samo – w odniesieniu do swojej Litwy – to w porządku! że Miłosz wiedział, że karuzela był nieczyn-na, czego po- Wyczerpującym, pełnym identycznych antypol- twierdzenie znajduje się w zeszytach paryskiej „Kultury” skich i antykatolickich słów, opinii Miłosza, jest opracowa- (zeszyt 71, s.229), w dodatku, jest to informacja samego nie Jana Majdy7) „Antypolskie oblicze Czesława Miłosza”. Bartoszewskiego! W roku 2004 uczestniczyłam w ogólnopolskim Miłoszowi, Michnikowi, Bartoszewskiemu wturują proteście przeciwko pochowaniu Miłosza na Skałce. publikacje zachodnie, a są one na temat Powstania, w „Wraz z pogrzebem Miłosza, w miejscu, które ogóle polskiej konspiracji niepodległościowej porażające, było czytelnym kompasem dla ducha polskiego – miejscu, poniżające nas słow-nictwem, obelgami i kłamstwami. gdzie poczucie tożsamości narodowej mogło być odczy- Ale, to wszystko współgra z propagandą komuni- tywane jako zakorze-nienie w świętości, w męczeństwie styczną do roku 1989, postkomunistyczną po roku 1989 i będącym jej świadectwem. Niektórzy chcą, aby teraz tym zachodnią z niemiecką na czele, która miała i ma określo- kompasem był Miłosz, a nie święty Stanisław ze Szczepa- ne zadanie - zdekonstruować naszą narodową tożsa- nowa, któremu Polska zawdzięcza swoje ocalenie i swój mość! etos, odróżnia nasz Naród od innych. Niektórzy chcą, aby teraz przewodnikiem duchowym Narodu był, ktoś kto w Propagatorzy kłamstw i obelg istocie jako człowiek był duchowo zagubiony, prze-pojony nienawiścią do tego, co polskie, a zwłaszcza katolickie. Wśród sztandarowych propagandystów, wypro- Dlatego to, co się stało ostatnio w Krakowie, jest dla nas, mowanych „grubą kreską”, pojawiały się i pojawiają różne Polaków przyczyną smutku, a dla winowajców – powo- nazwiska. O jednym wspomniałam – stały dyżurny redak- dem hańby i wstydu” – pisał Ksiądz Profesor Jerzy Bajda tor „Wyborczej”. („Nasz Dziennik”, 4-5 września 2004). Może jeszcze dwa: Podczas trwających protestów, w odniesieniu do Czesław Miłosz – na temat antypolskiego nasta- decyzji o pochowaniu Miłosza na Skałce, media powoły- wienia noblisty dysponujemy bogatym arse-nałem wypo- wały się na słowa listu Stefana Kardynała Wyszyńskiego, wiedzi o … i osobiście Miłosza. Dla przykładu, kilka wy- z okazji doktoratu honoris causa Cz. Miłosza na KUL. branych: Opinię, na ten temat, przedstawiła Maria Okoń- – „Miłosz nie jest i nigdy nie był polski. Skłócony całe ży- ska w liście otwartym opublikowanym w „Naszym Dzien- cie z »prawdziwym Polakiem« (…), schroniony we własną niku” 24 sierpnia 2004 r. mitologię Litwina polskojęzycznego. (A Romanowski Czy Zaproszony na uroczystości Kardynał Wyszyński Czesław Miłosz musi pisać po polsku, APOKRYF, 1996) był już chory i nie mógł wziąć w nich udziału. Wysłał list – „Miłosz potępił walki Polaków w Powstaniu Warszaw- do laureata Nagrody Nobla – na który „środki” tak głośno skim z ludobójczym hitleryzmem, pisał: »to nieprawdopo- się powoływały. dobna manifestacja głupoty« (J.J. Szczepański, „Buty i Po wysłaniu listu, Prymas rozpoczął czytanie inne opowiadania”, 1956) dzieł noblisty, których lekturą był wstrząśnięty. Na życze- – W „Prywatnych obowiązkach” Miłosz tłumaczył: „żeby nie Księdza Kardynała, Maria Okońska zapisała: „Może być pełnym człowiekiem, trzeba się wynarodowić”. człowiek błądzić, może popełniać różne, nawet bardzo – W liście do Melchiora Wańkowicza pisał: „jestem bar- złe czyny, bo ma wolną wolę, ale nie ma prawa o tym dzo mało polski w sensie, jakie temu słowu zwykło się pisać, upowszechniać tego i zatruwać tym duszy Narodu. nadawać, standardy obowiązujące wśród Polaków są mi Tego czynić nie wolno! To jest wobec Narodu - zbrodnia”. zupełnie obce. Mój umysł jest żydowski”. Na temat „osobowości” noblisty można napisać – W „Ziemi Ulro”: „a jednak nie potrafiłem ugiąć kolan bardzo dużo. Może wspomnę jeszcze, że wiersz „Który przed boginią, której na imię polskość”. skrzywdziłeś człowieka prostego”, widniejący na pomniku – Też, w „Prywatnych obowiązkach”: „przyznaję na pol- Stoczniowców w Gdańsku, jest, dosłownym, plagiatem skość jestem alergiczny”. wiersza Justyny Trembeckiej pt.: „Który skrzywdziłeś Po- – Też j.w.: „Polak musi być świnią, tylko dlatego, że się laka dzielnego” (w: Wiersze Justyny Trembeckiej, antolo- Polakiem urodził”. gia „Archipelag”, Myślenice 2004 i Jan Majda, „Antypol- – W „Człowieku wśród skorpionów”: „W Polsce rasistow- skie oblicze Czesława Miłosza”, s.134). ski nacjonalizm dął w trąby katolickie i błogosławiono go z Też, nie mogę pominąć faktu, dotyczącego życia kościelnych ambon”. osobistego Miłosza. W Wilnie, pod koniec studiów na uni-

62 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA wersytecie Stefana Batorego, był zaręczony z Jadwigą Uczelnię, do domu przynosili policjanci. Sprawa Krzyży Waszkiewicz, którą zo-stawił z chwilą, w której dowiedział na Żwirowisku – miejscu, którym zakatowano wyłącznie się, że Jadwiga jest w ciąży. Urodziła się córka, którą oj- Polaków, była testem wrogów Kościoła – jak daleko moż- ciec Jadwigi oddał do adopcji. Po latach biograf Miłosza, na sobie, w walce z Kościołem, pozwolić. Przekonali się, Andrzej Franaszek zapytał bohatera biografii: „Czy nie że można! Bartoszewski poparł akcję – nic dziwnego, ale urodziło się to dziecko?”, otrzymał odpowiedź: „Uważam, … Polska – katolicka – milczała! W naszej obronie, wal- że się urodziło”. Na łożu śmierci laureat wyznał: „Jadwiga czących o Krzyż, wystąpił Prymas Józef Glemp. O czym była miłością mojego życia”. (Barbara Nurowska, „Trójkąt (!) 7 sierpnia 1998 roku na pierwszej stronie poinformo- namiętności”). „Wzruszające” i na miarę wielkości współ- wała… „Gazeta Wyborcza” (wydanie opolskie), oczywi- czesnego noblisty! ście w kontekście wypowiedzi, na temat Krzyży, Dawida Ale, czciciele Miłosza, obrazili też – jego pamięć. Warszawskiego redaktora żydowskiego miesięcznika Miłosz, na pewno, gdyby mógł, nie zgo-dziłby się leżeć „Midrasz”. wśród „świń” i „małp”. Ksiądz Prymas w wydanym oświadczeniu m.in. powiedział: „Trzeba w imię prawdy powie-dzieć, że ten Władysław Bartoszewski – na temat języka zespół (tzn. my – obrońcy B.W.) powstał nie z fantazji, ale (oczywiście nie nienawiści, a „miłości”) szkoda miejsca. z powodu ciągłego i wzrastającego molestowania przez Wspomnę, o niektórych zachowaniach, wypowiedziach stronę żydowską o jak najszybsze usunięcie Krzyża”. Bartoszewskiego: ambasadora, senatora i ministra spraw 6 sierpnia 1998 roku rząd Izraela wyraził wobec zagranicznych – w rządzie polskim (!), a zwanego – pro- polskiego ambasadora zaniepokojenie (podkr. B.W.) sy- fesorem. tuacją na Żwirowisku. – 28 kwietnia 1995 roku, w Bundestagu przepraszał Kardynał powiedział: „Ziemia ta jest polska, a Niemców, między innymi, słowami: „zło nam wyrządzone, wszelkie narzucanie innej woli jest odbierane jako inge- nawet największe, nie może być usprawiedliwieniem zła, rencja w suwerenność”!!! które sami wyrządziliśmy”. Chodziło o tzw. „wypędzenie” – 25 maja, tego roku, przypada 65 rocznica katowania Niemców, którzy, faktycznie uciekali w panicznym popło- i zamordowania, przez ubeckich czynowników PRL, rot- chu przed sowietami i byli przez sowietów topieni u wy- mistrza Witolda Pileckiego, między innymi oficera ZWZ- brzeży Bałtyku. Bartoszewski chwalił się, że jego przemó- AK, współzałożyciela Tajnej Armii Polskiej i twórcy pierw- wienie nagrodzono 6-minutową stojącą owacją, a za jego szych raportów o zbrodniach niemieckich w Au-schwitz. bońskie „przeprosiny” wystąpił z podziękowaniem Hubert Do którego, jako jedyna osoba na świecie, zostawiając Hupka przewodniczący Ziomkostwa Ślązaków, szczegól- żonę z dwojgiem małych dzieci, dał się dobrowolnie ująć, nie wdzięczny był Helmut Kohl. w czasie ulicznej łapanki (w tym celu wyszedł z domu), – O „strachu” podczas okupacji, zwierzał się w niemiec- i wy-wieźć do obozu z myślą założenia, w obozie, siat- kim „Die Welt”, 26 lutego 2011 roku, mówił: „Mieszkałem w ki konspiracyjnej. Nie tylko, wiadomo, że miał w planie i domu pełnym inteligencji przy ul. Mickiewicza 37 (w War- zainstalował, w obozowej latrynie, mikrostację nadawczą, szawie), ale jeśli ktoś się bał, to nie Niemców. Jeżeli przez którą informował Zachód o bestialstwie Niemców! niemiecki oficer nie otrzymał rozkazu aresztowania, nie W roku 2006, pośmiertnemu, nadaniu - najmęż- miałem czego się bać. Ale, gdy polski sąsiad zauważył, niejszemu z mężnych Orderu Orła Białego – sprzeciwił że kupiłem więcej chleba, niż zwykle – musiałem się bać” się … Wł. Bartoszewski, ówczesny sekretarz kapituły. Nie (więcej chleba, sugerowało ukrywanie Żyda – B.W.). My, tylko rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, również gen. Au- Polacy, którzy pomagaliśmy Żydom, baliśmy się innych gustowi Emilowi Fieldorfowi! Ale, Michnik udekorowany Polaków…”!!! (podkr. B.W.) został! – Haniebne milczenie Bartoszewskiego w Knesecie! Jako Czy można się dziwić, że Polacy, którzy znają po- minister w rządzie Buzka, skom-promitował się skrajną czynania Bartoszewskiego, reagują nega-tywnie na jego pasywnością wobec agresywnego antypolonizmu. W obecność podczas uroczystości rocznicy Powstania War- izraelskim Parla-mencie – Knesecie, w listopadzie 2000 szawskiego? Bartoszewski nazywa oburzonych – „motło- roku – milczał gdy rzucano, w jego obecności, najgorsze chem”! kalumnie pod naszym adresem. Przewodniczący Kne- – W Berlinie, w czasie obchodów 85 rocznicy urodzin Bar- setu Rivlin z partii Likud uznał „Polaków współodpowie- toszewskiego, zorganizowanych przez Fundację Adenau- dzialnych za to, co się działo w Polsce podczas holokau- era, Bartoszewski powiedział: „Żona powiedziała mi raz, stu”, twierdził, że „Polacy stali po stronie »nazistowskich« że kochają mnie tylko Niemcy i Żydzi plus moja żona. A ja morderców i mordowali miliony Żydów, że Polska musi jej na to, że nie kocha się proroków we własnym kraju”. przejść długą drogę, aby móc spojrzeć w oczy naro- No – najpierw trzeba być prorokiem, dwa – szanować wła- dowi żydowskiemu” (podkr. B.W.). Domyślam się, że ta sny kraj (chyba, że jest przymu-sowego zamieszkania!). „droga” to – 95 milionów dolarów! Należy też docenić, że w kraju, mimo, iż wiadomo, że Bar- – W roku 1998, jako szef Międzynarodowej Rady Pań- toszewski – na pewno – jest absolwentem gimnazjum – stwowego Muzeum w Oświęcimiu, poparł decyzję o usu- tytułowany jest profesorem! (za: J.R. Nowak, „O W.Barto- nięciu Krzyży z terenu przylegającego do obozu Auschwitz szewskim bez mitów”, Wydawnictwo MaRoN, Warszawa – Birkenau (Żwirowisko). W walce o Krzyże – uczestni- 2007; „Sieci”, 3-9 czerwca 2013 s.9; Paweł Sergiejczyk, czyłam osobiście – w samym centrum. Byłam, na tą oko- „Mistrz »mowy nienawiści«”, „Nasza Polska”, nr 32/2013; liczność, przesłuchiwana dwa razy w Sądzie i na Policji w „Władysław Bartoszewski koniunkturolista”, „Nasz Dzien- Katowicach - w roku 1998! Wezwania wysyłane były na nik, dodatek s. I-IV, 16 sierpnia 2013).

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 63 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Nad powyższymi nazwiskami zatrzymałam się wej, Polacy uratowali Europę. Trzy polskie bitwy zmieniły powodowana oburzeniem deprecjonowania naszego historię Europy – Grunwald, Wiedeń i Bitwa Warszawska. Wielkiego Powstania 1944 roku. Ta ostatnia najbardziej, gdyż ocaliła kontynent przed ko- Jego negowanie, ośmieszanie, niszczenie o nim munizmem, uratowała Polskę i pozwoliła jej na niepod- pamięci rozpoczęło się zaraz po zdobyciu władzy przez ległe istnienie, chociaż tylko przez dwie dekady. Gdyby komunistów i trwa do dziś, a proceder uprawia cała ple- bolszewicy zajęli tylko Warszawę, Polska pozostałaby jada dopuszczonych do głosu. Już w 1945 roku, wielkość sowiecką republiką, a Europa kolonią! To, że tak się nie i znaczenie Powstania, niszczyli funkcjonariusze nowych stało… przyczynia się do tego, że niszczona jest o zwy- okupantów: Jerzy Borejsza i jego brat (faktyczne nazwi- cięstwie pamięć, we właściwym, dla tego zwycięstwa sko: Beniamin i Nioma Goldberg), kat Polaków – Różań- wy-miarze, nie daje się Bitwie 1920 roku należytej rangi ski – szef Departamentu Śledczego MBP, drugi taki sam – dziś w roku 2013! Dlatego, że do dziś spadkobiercy Ko- Jakub Berman. Do kampanii dezinformacyjnej wprzę- munistycznej Partii stanowią znaczną część politycznej i gnięci byli literaci, nauczyciele, wojskowi, wyżsi urzędnicy opiniotwórczej sceny, w tak zwanej III RP. aparatu władzy. Dla przykładu Michał Żymirski – marsza- Brytyjski dyplomata Lord D’Abernon, ambasador łek LP, Kazimierz Brandys, Piotr Jaroszewicz, Leszek Mo- brytyjski w Polsce, obecny w Warszawie w czasie Wiel- czulski… kiej Bitwy, prowadził dzień po dniu, szczegółowy opis A – w roku 1989, PZPR wyniosła sztandar, zmie- wydarzeń. Zbiór codziennych zapisów wydany był przez niła nazwę, otoczyła się „grubą kreską” D’Abernona8) w Londynie w roku 1931 i rozszedł się w i mamy ciąg dalszy! ogromnej liczbie egzemplarzy. W Polsce pierwsze wyda- nie ukazało się w 1932, drugie w 1990! Też w roku 1990 Dwie daty – jedna ogólnie znana, druga – nie, Dom Wydawniczy „Herold – Press” opublikował reprint z nawet – z pierwszą mylona roku 1932 r. Ilu Polaków zna książkę Anglika – zauroczonego O oporze w getcie wie cały świat, o Powstaniu Polską i naszym bohaterstwem. Lord Ed-gar Vincent D’A- Warszawskim – nie, więcej mylone jest z oporem w get- bernon oceniając Bitwę Warszawską, jako osiemnastą de- cie. cydującą Bitwę w dziejach Świata, pisał: „Współczesna 19 kwietnia 1943 roku rozpoczął się opór Żydów historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających w getcie warszawskim, nazwany później powstaniem, znaczenie większe od Bitwy pod Warszawą w roku które wiadomym było, że nadziei na powodzenie mieć nie 1920, nie zna ani jednego, które byłoby MNIEJ DO- mogło. Wywołane zostało godnym uszanowania i podzi- CENIANE. Zadaniem pisarzy politycznych jest wytłu- wu – poczuciem honoru. maczenie europejskiej opinii publicznej, że W ROKU Czy dziś, ktokolwiek, dziś (!) ośmieliłby się pod- 1920 EUROPĘ ZBAWIŁA POLSKA”. (podkr. B.W.) ważyć jego sens? Naszą, obecną tragedią jest to, że nie tylko eu- Nasze, z wszystkim zagwarantowanymi, przez ropejskiej opinii publicznej, należy tak oczy-wistą prawdę sprzymierzeńców (!) przewidywaniami – na powodzenie, tłumaczyć, ale… ogromnej rzeszy Polaków - odurzonym zorganizowane, przygotowane – głoszone jest przez pro- telewizyjnym i polsko-języcznym gazetowym propagan- pagandystów - „bezmyślnym”, „szalonym” przedsięwzię- dowym bełkotem z rodowodem PRL. ciem, „bez szans na powodzenie”! Powtórzmy: Powstanie w getcie nie miało szans Czy są granice ośmieszania ważnych dla każ- powodzenia, ale miało znaczenie moralne! Nasze, miało i dego prawdziwego Polaka rocznic? Jesteśmy świadka- szanse, i znaczenie moralne! mi tego, że ich przekraczanie stanowi istotę antypolskiej Też, kto wie, a kto – nie chce wiedzieć, że opór lewicowej propagandy. Jeste-śmy świadkami zjawiska Żydów wspierało czynnie Polskie Państwo Podziemne. W tragicznie groźnego. Jest to systemowe, zamierzone, na ramach akcji „Getto” Armia Krajowa dostarczała duże ilo- dalekosiężne skutki, działanie, którego celem jest obrzy- ści broni, a od 19 kwietnia do 15 maja 1943 roku przepro- dzenie i zatracenie pamięci o naszej wielkiej i wyjąt-kowej wadziła szereg akcji, mających na celu wyprowa-dzenie Historii. Żydów z getta. Żołnierze AK, atakowali niemieckie pla- Czekoladowy orzeł, różowe baloniki zamiast bia- cówki i patrole wokół getta (Miłosz nazywał to „jazdą na ło-czerwonej flagi, inwazja bluźnierczych artykułów i okła- karuzeli”). Szereg Polaków walczyło w centrum dzielnicy dek, emisja skandalicznego serialu szkalującego dobre żydowskiej. imię Armii Krajowej, promocja funkcjonariuszy KBW, rela- Na placu Muranowskim Żydzi wywiesili dwie flagi: tywizowanie pojęć „oprawca” i „ofiara”. biało-czerwoną i biało-niebieską, co rozwścieczyło Himm- lera. Walka z pamięcią – utrwalaną w pomnikach Dziś otrzymujemy „podziękowanie”! Dziś, po- tomkowie ofiar getta udają, że nie wiedzą jak się kaci ich Pomniki dokumentujące poprzednią epokę, a przodków nazywali, bredzą o jakichś „nazistach” i oczywi- wymienię tylko Warszawę, wciąż pozostają pod ochroną ście ich wspólnikach – nas Polakach! Hańba! decydentów tak zwanej III RP. – Pomnik w Parku Skaryszewskim – „Wdzięczności Armii Osiemnasta decydująca Bitwa w dziejach Świata Czerwonej” wzniesiony na: „Wieczną chwałę bohaterom Armii Czerwonej poległym w walkach o wyzwolenie stoli- Też w sierpniu, 1920 roku w święto naszej Królo- cy Pol-ski Warszawy”.

64 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

– Na Placu Wileńskim – pomnik „Polsko-Sowieckiego szawskim”, a skoro dotyczył wyłącznie Polaków, nie mó- Braterstwa Broni”, który z trzech stron otoczony jest przez wię – na świecie, ale w Polsce – cisza! budynki, w których sowiecki „aparat bezpieczeństwa” do- Już po roku 2004 (!!!), usunięto ostatnie dowody konywał okrutnych represji na Polakach związanych z istnienia komór gazowych, obozu który był jednym z 23 konspiracją niepodległościową. głównych obozów koncentracyjnych. Obóz ustanowiony – Pomnik Zygmunta Berlinga, współpracownika NKWD, został przez Niemców jako wyrok na… „Banditenstadt” który zdezerterował z Wojska Pol-skiego podczas ewaku- („miasto bandytów” – wiadomo – Niemcy gołąbki poko- acji do Iranu, z terenu Związku Sowieckiego – po układzie ju!). Sikorski-Majski, po to, by wstąpić do armii sowieckiej. Odsyłam do pracy Sędzi Marii Trzcińskiej9), zmar- Został zdegradowany i skazany na śmierć – za zdradę. łej w ubiegłym roku, która życie poświęciła na udokumen- W sentencji wyroku śmierci podkreślono, że wstąpił do towanie tej ukrywanej niemieckiej zbrodni, a pracę oparła służby państwa, którego jed-nym z celów politycznych na dokumentach nie-mieckich, dotyczących obozu funk- jest pozbawienie niepodległego bytu Państwa Polskiego. cjonującego od 9 X 1942 roku do 28 VII 1944. Później Berling został mianowany przez Stalina dowódcą Po „wyzwoleniu”, pomieszczenia obozu wy- polskich jednostek przy Armii Czerwonej, był też wysokim korzystywane były do eksterminacji Polaków – pol- urzędnikiem państwowym w PRL. skich patriotów – przez „wyzwolicieli”. Stąd, też, kło- – A jak ocenić, wzniesienie – z roku 2010 (!) w Ossowie potliwy to dla władz temat! pomnika, upamiętniającego bolsze-wickich barbarzyńców 13 czerwca 1999 roku Ojciec św. Jan Paweł II po- z roku 1920!? święcił kamień węgielny, pod Pomnik Ofiar KL Warschau. – Obecnie w Polsce – rok 2013, IPN posiada listę ponad I co? „Normalnie” – nic! 1,5 tysiąca nazw ulic, placów, które odwołują się do sym- Więcej! Główna Komisja Badania Zbrodni Hi- boli totalitarnych, czy też osób związanych z systemem tlerowskich (!!!), w roku 1997, Radzie Ochrony Pamięci totalitarnym! Walk i Męczeństwa w Warszawie, w czasie kiedy w IPN Natomiast, po 24 latach celebrowanej propagan- znajdowało się 41 tomów akt dokumentacji dotyczącej KL dowo „niepodległości”, „upadku komunizmu”, nie możemy Warschau, z których przekazane już zostały materiały do- doczekać się upamiętnienia, właśnie pomnikiem, pamięci wodowe do Niemieckiej Prokuratury w Monachium, odpo- 200.000 Polaków – ofiar obozu koncentracyjnego usytu- wiedziała, że: owanego w Warszawie (KL – Warschau), Polaków (tylko 1. Nie posiada dokumentacji świadczącej o lokali- narodowości polskiej), którzy zostali zagazowani w ko- zacji KL Warschau I, II, III w tunelu pod Dworcem Zachod- morach obozu – czyli „radykalnego środka, przy pomocy nim. którego należy usunąć aktywny element polski” (cytat z 2. Nie dysponuje materiałami mogącymi potwier- niemieckiego dokumentu!) – to był motyw założenia obo- dzić przypuszczenia, że tunel ów użyt-kowany był jako zu w centrum Warszawy. komora gazowa w celu ludobójczym”. Gdzie my żyje- Czy gdyby ten dramat, dotyczył Żydów, pozwo- my?! lono by na milczenie? Alarmowano by o „kłamstwie war-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 65 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Po 24 latach, „leżącego komunizmu”, „odzyska- cenia: prezydent i premier. Oczywiście, to może być przy- nej niepodległości”, nie możemy doprowadzić do upa- padek, pan prezydent dawał wyraz swoich kompetencji miętnienia 200.000 Polaków zagazowanych w komorach historycznych przy wielu okazjach: rocznicy Konstytucji 3 – w centrum Warszawy, uwolnić od pomników i nazw ulic Maja, przy okazji trudności z imieniem Jana Pawła – drugi, sławiących powojennego okupanta, do tego – odezwał czy trzeci, imieniem Prymasa Wyszyńskiego, wtedy kie- się okupant wojenny! Dowód, jeden z wielu, poniższe dy inaugurował rok na Uniwersytecie jego imienia. Może zdjęcie z artykułu Księdza Profesora Czesława Bartnika więc, nie należy obciążać go odpowiedzialnością ponad pt. „Groźba rozpadu Polski na regiony?” miarę jego możliwości. Pan premier z kolei, chyba specja- lizował się także w dość wąskim dziale historii regional- Ksiądz Profesor, w roku 2011, pisał: „Temat au- nej, czy jednak, ta wąska specjalizacja, może wystarczyć tonomii Śląska jest niesłusznie lekceważony na forum za usprawiedliwienie całokształtu polityki? Historia jest Polski. A jest on symptomem ogólnych tendencji ideologii konstytucyjnym elementem tożsamości narodowej, unijnej do rozbijania państw Unii Europejskiej na regiony, jest ściśle powiązana z naszym dziś, jak to proroczo i ge- a dokładniej na regionalne quasipaństewka, oczywiście z nialnie wypowiedział Norwid: „Historia to dziś, tylko nieco wyjątkiem trzech czy czterech państw wiodących”. („Nasz dalej”. Może jest tak, że ktoś kto nie docenia historii, kto Dziennik”, 22 lutego 2011). niszczy ją, jest człowiekiem, po pro-stu, niezdolnym do ogarnięcia owego dziś, tym bardziej, jest niezdolnym do Pytam, które państwo pozwoliłoby na takie orgie ogarnięcia – jutro! polityczne? Wiem, że odpowiedź jest jedna, w którym rzą- Przyznam się szczerze, że takiemu człowiekowi, dzący wysługują się obcym, a obywatele siebie nie sza- nie bardzo potrafię zaufać”. (podkr. B.W.) nują!

Piśmiennictwo: Propaganda nienawiści, pogardy, zabijania pamięci 1. Franciszek Antoni Marek, Polscy Ślązacy oskarżają, Wy- dawnictwo Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, Częstochowa Ksiądz Profesor Paweł Bortkiewicz, 19 lipca 2013 2006. roku, w cotygodniowym felietonie „My-śląc Ojczyzna” 2.Władysław Konopczyński, Pod trupią główką [Sonderaktion (Radio Maryja, każdy piątek, w miesiącach X-VI, godz. Krakau], Państwowy Insty-tut Wydawniczy, Warszawa 1982. 3. Encyklopedia „Białych Plam”, Tom I-XX, Polskie Wydawnic- 20.50) powiedział: „(…) Dziś obserwujemy w Polsce pro- two Encyklopedyczne, Radom 2000-2006. ces odwrotny od koniecznej i znaczącej polityki historycz- 4. Z kamerą w powstańczej Warszawie – 1944, Biblioteka nej. Przybiera na sile lewacka propaganda pogardy, Fotografii Polskiej, Związek Polskich Artystów Fotografików, Warszawa . Odzierane są z dobrego 1994. nienawiści, zabijania pamięci 5. Leszek Żebrowski, Paszkwil Wyborczej, Capital, Warszawa imienia postacie bohaterów, przypisywane są im haniebne 2013. Wydanie pierwsze: burchard edition, Warszawa 1995. postawy. Ludzie, którzy nie rozumieją, nie pojmują słowa 6. Grzegorz Kucharczyk, Strachy z Gazety – 20 lat przestróg przyjaźń, próbują zamienić je na homoseksualne stosun- dla Polski, FRONDA, War-szawa 2011. ki. Ci, którzy nie pojmują słowa patriotyzm, mylą wartości 7. Jan Majda, Antypolskie oblicze Czesława Miłosza, Dom Wydawniczy „Ostoja”, Krze-szowice 2005. tej cnoty z szowinizmem, nacjonalizmem, patriotom usiłu- 8. Edgar Vincent Vhr. D’Abernon, Osiemnasta decydująca ją przypiąć łatę szowinizmu, łatę antysemityzmu, nacjo- Bitwa w dziejach Świata pod Warszawą 1920 roku, Państwowe Wydaw- nalizmu. I wszystko to, owa swoista polityka antypolskiej nictwo Naukowe, Warszawa 1990. historii, dokonuje się w sytuacji bardzo paradoksalnej, bo 9. Maria Trzcińska, Obóz zagłady w centrum Warszawy KL – Warschau, Wyd. II, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom – paradoks wyznacza tu fakt, że dwa najwyższe urzędy w 2002. Wydanie pierwsze 2001 r. Polsce pełnią ludzie mieniący się historykami z wykształ- ѥѥ

Franciszek Antoni Marek

LEGNICA CHCE MIEC SWOJEGO ŚWIĘTEGO

W Legnicy, przy Zakonie Braci Mniejszych, pręż- ścijańska, ale i republikańska postawa. Jak najwięcej dla nie działa Duszpasterstwo Ludzi Pracy. Niewiele się dziś innych, jak najlepiej dla Ojczyzny, jak najszczerzej dla mówi o tych, którzy z dala od szumu informacyjnego człowieka, choć pan Andrzej nie używa wielkich słów. ciężko i konsekwentnie pracują na rzecz lokalnych środo- wisk. Do takich ludzi należy Andrzej Potycz, skromny, ale Zajrzałem na stronę internetową jego stowarzy- aktywny, dynamiczny, w pełni oddany pasji poznawania szenia i zamarłem. Czego tam nie ma?! Relacje z setek i wspomaga ludzi swojego regionu. Działa, jak to się nie- wydarzeń, spotkań, działań, debat, ale to, co najbardziej gdyś mówiło, na wielu frontach. Od lat organizuje debaty mnie ujęło, to fakt, że pan Andrzej, a z nim liczne grono z uczonymi, pisarzami, wybitnymi kapłanami, artystami. ambitnych legniczan, walczą o swojego świętego, czy- Godzinami potrafi opowiadać, co jest dla niego ważne, li chcą, by miasto doczekało się wyniesienia na ołtarze jakimi sprawami się zajmuje, jak istotne jest to, by być Henryka Pobożnego. Ze zdumieniem wyczytałem całą wśród ludzi i dla tych ludzi robić coś dobrego i sensowne- listę zmagań i relacji, z których wynika, że marzenia o go, co by ożywiało życie, wzmacniało potencjał twórczy, świętym stają się coraz bardziej realne. Oto niektóre tylko otwierało drogę do nowych wyzwań. Prawdziwie chrze- tytuły doniesień prasowych: „Pierwszy święty legnicki?”,

64 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

„Będzie nowa bitwa. Tym razem o świętego”, „Księż- podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, powiedział: na Anna i jej małżonek, książę Henryk II Pobożny, jako ″To on stawił skuteczny opór najazdowi Tatarów (…) Moż- kandydaci do chwały ołtarzy”, „Spacerem po legnickich na powiedzieć, że już wówczas Polska stała się przedmu- śladach Henryka Pobożnego”, „Ku beatyfikacji władców rzem chrześcijaństwa″(Jasna Góra, 5.06.1979 r.). A gdy Śląska”, „Księżna Anna i Henryk Pobożny w służbie Papież-Polak 18 lat później stanął na legnickiej ziemi, Bogu i Ojczyźnie”, „Henryk II Pobożny. Cnota i polityka”, powiedział o bitwie pod Legnicą, że: ″choć była przegra- „Powstanie film, dramat i pieśń o Henryku Pobożnym?”, na, wielu historyków uznaje ją za jedną z ważniejszych w „Rentgen odkryje prawdę o Henryku Pobożnym?”. Litanię dziejach Europy (…) Ma ona również wyjątkowe znacze- wpisómożna by ciągnąć przez długi czas, ale tyle wystar- nie z punktu widzenia wiary (…) Henryk, oddając życie za czy, by się zorientować, jak ważną postacią dla Legnicy powierzony jego władzy lud, równocześnie oddawał je za jest Henryk Pobożny, jak wiele serca wkłada pan Andrzej wiarę Chrystusową. I to był znamienny rys jego poboż- i cała jego organizacja, by wiedza o tej postaci rosła, a ności, którą ówczesne pokolenia dostrzegały i zachowa- pamięć oswajała się z wciąż nowymi faktami. ły jego przydomek″ (, 2.06.1997 r.). Na potrzebę przypominania wartości, w obronie których walczył książę A jak się to wszystko zaczęło? Pomysł zrodził Henryk Pobożny, zwraca też uwagę Biskup Legnicki Ste- się z potrzeby doskonalenia duchowego. Organizatorzy fan Cichy w licznych swoich homiliach i przemówieniach. powołują się we wstępnej deklaracji na Ojca Świętego Gdy Henryk stawał na czele wojsk sprzymierzonych Jana Pawła II, który w homilii wygłoszonej 02.06.1997 chrześcijańskiej Europy, był wspierany modlitwami swojej r. podczas Mszy Świętej w Legnicy powiedział: „Każdy matki św. Jadwigi i żony księżnej Anny Śląskiej – córki człowiek wierzący jest… w jakiś sposób odpowiedzialny króla czeskiego Przemysława Ottokara I... Księżna Anna za kształt życia społecznego. Chrześcijanin żyjący wiarą, to fundatorka wielu średniowiecznych obiektów sakral- żyjący Eucharystią, jest wezwany do budowania przyszło- nych i szpitalnych, w tym Krzeszowskiego Sanktuarium. ści własnej i swego narodu… na mocnych fundamentach Ona i jej małżonek byli niezwykłą w historii Polski parą Ewangelii. Nie lękajcie się zatem brać odpowiedzialności książęcą: On – pełny cnót rycerz bez skazy; Ona – za- za życie społeczne w naszej Ojczyźnie. To jest wielkie za- wsze zatroskana o biednych i pokrzywdzonych. Z ich danie, jakie stoi przed człowiekiem: pójść odważnie do małżeństwa urodziło się 12 dzieci, dzięki którym ród Pia- świata; kłaść podwaliny pod przyszłość, by była ona cza- stów Śląskich w linii męskiej przetrwał jeszcze ponad 400 sem poszanowania człowieka, by była otwarta na Dobrą lat. Po śmierci męża, księżna Anna sprawowała przez rok Nowinę! Czyńcie to w jednomyślności, która wyrasta z władzę w imieniu małoletnich synów. Prowadziła świąto- miłości do człowieka i z umiłowania Ojczyzny”. bliwy tryb życia… Wydaje się, że obecnie… nastały czasy pozwa- Te słowa podziałały na legniczan jak magnes. lające na potwierdzenie kultu księcia Henryka i księżnej Zebrała się po tej homilii grupa osób działających w śro- Anny... Ich beatyfikacja przyczyniłaby się do ugruntowa- dowisku, jak czytam w dokumentach ówczesnego Dusz- nia w naszej Ojczyźnie, a szczególnie na Śląsku ideałów pasterstwa Ludzi Pracy przy parafii Trójcy Świętej w Le- chrześcijańskich. Staliby się oni naszymi orędownikami w gnicy i uznała, że należy bardziej zdecydowanie skupić wypełnianiu woli Pana Boga… Nowi święci są także bar- się na tym wycinku działania Duszpasterstwa, który doty- dzo potrzebni integrującej się Europie, dla ożywienia w czy doskonalenia duchowego i działalności formacyjnej. niej wiary i kultury chrześcijańskiej, dla jej odnowy etycz- Dlatego w dniu 09.04.1990 r. powstało w Legnicy drugie nej i duchowej. Oboje, jako wzór władców chrześcijań- Duszpasterstwo Ludzi Pracy, które dla odróżnienia od już skich, mogą być jej patronami, a jako wzorowe małżeń- istniejącego przybrało nazwę Duszpasterstwo Ludzi Pra- stwo mogą być patronami małżonków i rodziny”. cy ’90. Moment powstania nie był przypadkowy. Jest to data rocznicy bitwy pod Legnicą (9.04.1241 r.), w której Tak się zaczęło. Prośba wnioskodawców o wynie- zginął w obronie chrześcijańskiej Europy syn św. Jadwigi sienie Henryka Pobożnego na ołtarze stała się, jak czyta- i księcia Henryka Brodatego – książę Henryk Pobożny… my, „ głosem wiernych świeckich… , których intencją jest, Głównym inicjatorem powstania tego Duszpasterstwa był aby stanowiła ona wkład w podejmowanie współodpowie- Adam Jaworski. Wśród założycieli byli m.in. Zygmunt dzialności za życie i dobro wspólne Diecezji Legnickiej, Urban i Maria Przystasz oraz właśnie Andrzej Potycz. i została poddana swobodnemu omówieniu przez człon- Przy innej okazji jeszcze opowiemy, co się w tym gremium ków I Synodu Diecezji Legnickiej”. działo i dzieje nadal, ponieważ jest o czym opowiadać, A dalej, jak mówią dokumenty, sprawy potoczyły szybko. dzisiaj zaś zatrzymajmy się na zmaganiach o wyniesie- 27.03.2010 r. podczas plenarnej sesji I Synodu Diecezji nie na ołtarze legnickiego księcia. Legnickiej Przewodniczący Kapituły Duszpasterstwa Lu- dzi Pracy ’90 złożył, na ręce bp. Stefana Cichego, wnio- Odpowiedni wniosek o wszczęcie przygotowań sek o beatyfikację księcia Henryka Pobożnego i jego mał- do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego Henryka II żonki księżnej Anny. 09.05.2011 r. ks. bp. Stefan Cichy Pobożnego i jego małżonki księżnej Anny złożyło Dusz- dekretem powołał ZESPÓŁ HISTORYCZNY do zbadania pasterstwo Ludzi Pracy ’90, argumentując w ten oto spo- i rozpoznania męczeńskiej śmierci księcia Henryka Po- sób: bożnego oraz heroiczności cnót jego czcigodnej mał- „Książę, od współczesnego mu papieża Grzegorza IX, żonki księżnej Anny, jak również otaczającego ich kultu. otrzymał tytuł: ″Henryk najbardziej chrześcijański książę 22.12.2012 r. Zespół Historyczny ustalił, że zachodzą uza- Polski″. Natomiast współczesny nam Papież Jan Paweł II, sadnione przesłanki do uznania Henryka II Pobożnego za ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 65 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA męczennika oraz akceptacji heroiczności cnót księżnej zacją życia, kryzysem rodziny, mordami nienarodzonych Anny. Zaś całkiem niedawno, bo 08.04.2013 r. Biskup dzieci oraz uśmiercaniem ludzi nieużytecznych na drodze Legnicki Stefan Cichy podjął decyzję, że w czerwcu br. eutanazji, stają się potrzebą chwili. Kanonizacje te leżą – podczas obrad Konferencji Episkopatu Polski – złoży też na linii autentycznej integracji ziem zachodnich i pół- wniosek o Nihil Obstat, czyli zgodę polskich biskupów na nocnych Polski z Macierzą”. rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Henryka II Poboż- nego. Dopowiedzmy, że w XIII w. uznawano w całej Europie, nie tylko w Rzeczypospolitej, Henryka Pobożne- Dodajmy, że ks. Władysław Bochnak w trakcie go za najbardziej chrześcijańskiego władcę. Być może wykładu w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 w Legni- dzięki staraniom Andrzeja Potycza i środowiska ludzi pra- cy powiedział: „ Święci są w Kościele świadkami wiary. cy, wspieranych przez miejscowych biskupów, będzie Le- Kościół zawsze potrzebuje świadków wiary. Nauczyciele gnica miała swojego świętego, który ożywi wiarę w tym wiary wtedy przepowiadają skutecznie Słowo Boże, gdy mieście i wzmocni siłę chrześcijańskiej religii. są świadkami wiary. Święci są orędownikami naszych co- dziennych spraw przed Bogiem, który jest dawcą wszyst- Stanisław Srokowski kich łask… Całe życie księcia Henryka Pobożnego było www.srokowski.art.pl, Warszawska Gazeta nr 22 z wielką i ofiarną służbą Kościołowi i ojczyźnie. Po jego 31.05.2013. bohaterskiej śmierci w 1241 r. nastąpił jego kult. Nie za- marł on nigdy… Godna chwały ołtarzy – ze względu na (materiał oparty został o rozmowy z przewodniczącym Duszpasterstwa pośmiertny kult, sięgający swymi początkami XIII w. jest Ludzi Pracy ’90 w Legnicy Andrzejem Potyczem oraz o dokumenty zawarte na stronie tegoż Duszpasterstwa www.dlp90.pl) również małżonka księcia Henryka Pobożnego, księżna Anna… Ich kanonizacje w Europie zagrożonej sekulary- ѥѥ

Witold Stański

Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Zbrodnia Wołyńska. Historia-Pamięć-Edukacja w przededniu 70. rocznicy”

Konferencję zorganizował Instytut Pamięci Na- sach Wschodnich. Wspomniał o pozytywnej roli marszał- rodowej wspólnie z Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko ka Józefa Piłsudskiego, który razem z Symonem Petlurą Narodowi Polskiemu, a honorowy patronat objął Prezy- prowadził dobrą politykę zmierzającą do utworzenia nie- dent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski. podległego państwa ukraińskiego. W 1965 roku można Odbyła się ona 27 czerwca 2013 roku w Pałacu Prezy- było napisać tak jak uczynili to biskupi polscy w stosunku denckim oraz 28 czerwca w Centrum Edukacyjnym IPN w do biskupów niemieckich, a obecnie próba amnezji daje Warszawie. Obrady konferencji były prowadzone w języ- negatywne skutki, zaś potomkowie ofiar i oprawców nie ku polskim i ukraińskim z tłumaczeniem symultanicznym. mogą jednakowo obchodzić rocznic tragedii na Wołyniu. Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych pojedna- Na konferencji byli obecni między innymi amba- nie między Polakami i Ukraińcami może być tylko wyni- sadorzy Izraela, Słowacji i Węgier, zabrakło jednak am- kiem powiedzenia prawdy. By nie wracać do spraw, które basadora Ukrainy, który nie pojawił się również 11 lipca były już omawiane, ale sporządzić stan faktyczny, a któ- na Skwerze Wołyńskim przy odsłonięciu przez prezy- ry pracę badawczą Ewy i Władysława Siemaszków ze- denta RP pomnika ku czci ofiar ludobójstwa na Kresach braną w dwutomowym „Ludobójstwie dokonanym przez Wschodnich. nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945” uznał jako jeden z kluczowych dokumentów. Po powitaniu około 140 uczestników konferencji W ocenie Rotfelda, obie strony muszą najpierw stworzyć przez ministra Kancelarii Prezydenckiej Jacka Michałow- katalog faktów i zdarzeń. Krytykował on stereotypy, które skiego oraz prezesa IPN dr Łukasza Kamińskiego rozpo- utrudniają dojścia do prawdy. częła się pierwsza sesja „Wokół pamięci”, w której refera- Sporo miejsca poświęcił hrabiowskiej rodzinie ty wygłosili w następującej kolejności prof. Adam Daniel Szeptyckich, która miała wielki pozytywny wpływ na Pol- Rotfeld, prof. Tomasz Nałęcz, dr hab. Andrzej Krzysztof skę, wymieniając czterech braci wywodzących się z tego Kunert, biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej Ukra- rodu a więc między innymi Stanisława, byłego ministra i ińskiej Cerkwi Greckokatolickiej władyka Benedykt, me- generała, oraz Romana, który przybrał imię Andrzej i był tropolita przemyski, przewodniczący Konferencji Episko- arcybiskupem metropolitą lwowskim kościoła greckokato- patu Polski abp. Józef Michalik oraz przedstawiciel władz lickie-go. państwowych Ukrainy dr Andrij Portnow. Rotfeld krytykował Izrael, że pomimo trzynasto- krotnego występowania o upamiętnienie tego metropolity Adam Daniel Rotfeld (ur. 4 marca 1938 w Prze- jako Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata za schro- myślanach pod Lwowem) stwierdził, że był pięcioletnim nienie Żydów podczas wojny, w Yad Vashem nie ma jego chłopcem i nie przypomina sobie dlatego tragedii na Kre- drzewa. Wezwał przy tym obecnego ambasadora Izraela

66 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA do uhonorowania Andrzeja Szeptyckiego, co według mnie wrażenie zrobiły na mnie również relacje ludzi, którzy z uwagi na całość działalności tego metropolity i jego li- przeżyli Wołyń i nie chcieli o tym mówić. Ci ludzie mieli stów do Hitlera wydaje się nadgorliwością Rotfelda, który łzy w oczach, zamykali się w sobie, wychodzili i nicze- uważa, że Szeptycki nie był w stanie powstrzymać mor- go nie chcieli powiedzieć. Stwierdził, że jesteśmy tu, by dów na niewinnych Polakach. odcinać się od zła, a nie je nobilitować. Jeśli tak się nie Prof. Tomasz Nałęcz w referacie swoim powie- stanie, to zawsze będziemy sobie wypominać np. akcję dział między innymi, że biskupi polscy napisali ten słynny „Wisła” i nigdzie tą drogą nie dojdziemy. Nie mamy prawa list do biskupów niemieckich ze względu na przypadający wybierać sąsiadom ich bohaterów. W naszych szkołach jubileusz 1000 lecia katolicyzmu w Polsce w 1966 roku. nie było obiektywnego nauczania na przykład o Powsta- Władyka Benedykt widzi pamięć z innego aspek- niu Warszawskim. Przedstawiano Niemców i kapitalistów tu. Porozmawiajmy o modlitwie. Bracia Ukraińcy rozpo- jako wrogów, a Rosjan i komunistów jako przyjaciół. częli mordowanie braci polskich i odwrotnie. Prawdy się Dr Andrij Portnow studiował w Warszawie i czu- nigdy nie dowiemy, bo Bóg jest prawdą. Kto ma większą je się bardzo związany z Polską podkreślając asymetrię winę? Ci ludzie zabici są w obliczu Boga i chcą by ludzie między Polską, Ukrainą i Rosją. Pamięć jest rodzinna i na ziemi doszli do porozumienia i dobrego wspólnego ży- ograniczona regionalnie a debata rządowa nad tragedią cia. Bronią dwie wiary w Chrystusa. Tak jak cztery Ewan- wołyńską jest bez skutku między naszymi dwoma rzą- gelie mówią o Bogu, który jest prawdą, ale każda inaczej, dami. Tragedię wołyńską nazwał on zbrodnią wołyńską. tak teraz na temat prawdy będą różne spojrzenia. Przyznał, że na Ukrainie są próby opowiedzenia jej hi- Dr Andrzej Kunert mówił o problemach z po- storii bez Wołynia. Tłumaczył to zjawiskiem różnego po- wszechną zgodą na to, kto ma odpowiadać za te czyny czucia tożsamości narodowej w różnych regionach kra- podczas tragedii wołyńskiej. Pierwszoplanowa, powinna ju. Krytycy UPA to ludzie o poglądach sowieckich, którzy być pamięć, a prawda powinna być równa i zakorzeniona podważają też prawdę o zbrodni katyńskiej. w prawdzie. Kundert stwierdził, że trudno o optymizm, je- śli na ważnych spotkaniach strona ukraińska określa mor- Jak z powyższego krótkiego streszczenia poszczegól- dy na Polakach mianem „wydarzeń wołyńskich”, a stro- nych referatów wynika, unikali prelegencji użycia słowa na polska określa je „zbrodnią wołyńską”. Przyznał, że ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich Rada ma trudności w wypełnianiu swoich obowiązków w OUN-UPA, dlatego też dyskusja wielu uczestników była przestrzeni ukraińskiej. Zwrócił jednak uwagę, że są tam bardzo interesująca, tym bardziej, że dano dyskutantom ludzie, którzy pomagają odnajdywać miejsca kaźni Pola- nawet pięć minut czasu i nie ograniczono tylko do zada- ków, zapomniane osady, zniszczone wsie, bardzo często wania pytań. doły śmierci celowo maskowane. Skala tych miejsc jest Prezes IPN udzielił najpierw głosu osobom przy- ogromna, miejsc zbrodni jest bardzo dużo –podkreślał byłym z zagranicy a więc duchownym ukraińskiej cerkw Kunert. krótkich słowach podziękował za jego zaproszenie, kryty- Arcybiskup Józef Michalik przyznał, że sprawę kując jednocześnie, iż zaproszenie wysłano tylko do niego Wołynia poznał posługując w Gorzowie Wielkopolskim. a nie jeszcze innych duchownych katolickich z Ukrainy. Relacje ludzi mroziły krew w żyłach. Tego nie można wy- drzeć z pamięci. Kiedy przybyłem do Przemyśla do tam- Prezes IPN wiedział, że przybyłem z Niemiec i tejszej diecezji, odwiedziłem wszystkich księży. Wielkie być może dlatego mogłem zabrać głos bezpośrednio po

Pomniki 27WDPAK ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 67 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA i prawosławnej obrządku kijowskiego i moskiewskiego mięć i poniżało ofiary. Przykro mi to powiedzieć, ale dwa oraz metropolicie lwowskiego kościoła rzymskokatolic- lata temu żołnierze 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK kiego arcybiskupowi Mieczysławowi Mokrzyckiemu, któ- wystosowali do prezydenta pismo w sprawie obchodów ry w arcybiskupie lwowskim, co po nieprzespanej nocy i 70. rocznicy rzezi. Do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. traumie, której nie mogę przezwyciężyć, nie przyszło mi Najbardziej dobitnie wystąpił 85- letni prezes Stowarzy- łatwo. Po przedstawieniu mego imienia i nazwiska stwie- szenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjo- dziłem, że chcę powiedzieć kilka zdań nie tylko we wła- nalistów Szczepan Siekierka, który powiedział, że sam snym imieniu ale przede wszystkim w imieniu wielotetnie- pochodzi z mieszanej rodziny polsko-ukraińskiej i jako go prezesa niemieckiego Historycznego Stowarzyszenia żołnierz Armii Krajowej widział oskalpowane dziecko w Wołynia Nikolausa Arndta oraz honorowego członka tzw. kołysce i inne, równie makabryczne obrazy, zdejmował Bugholendrów Eduarda Bütowa, ponieważ pierwszymi dzieci ze sztachet, jego ciocia została zakłuta widłami, a mieszkańcami Wołynia, którzy zostali przesiedleni albo stryjek zarąbany siekierą. Wiedział, że dowództwo Armii możnaby też powiedzieć przepędzeni, byli Wołyniacy po- Krajowej wyraźnie zabraniało akcji odwetowych, choć chodzenia niemieckiego i holenderskiego w grudniu 1939 w wielu przypadkach to się zdarzało. Dodał, że rodziny i styczniu 1940 roku. Obaj panowie oraz ja nie rozumiemy, pomordowanych nie obciążają narodu ani państwa tylko że polski rząd nie nazywa tego co dokonali ukraińscy na- konkretną organizację OUN-UPA. Wiemy, że działo się cjonaliści OUN-UPA ludobójstwem. Dodałem przy tym, że to na terytorium państwa polskiego i była to rebelia wła- profesor Szawłowski jak i niemiecki naukowiec Heinsohn, snych obywateli na własnym narodzie. Nam świadkom, który napisał książkę „Leksykon ludobóstw” wyraźnie de- którzy przeżyli to ludobójstwo, nie mieści się w pojęciu finiują mordowanie Polaków na Wołyniu i w Małopolsce dzisiejsza terminologia pojednania. Jestem chrześcijani- Wschodniej jako ludobójstwo. nem, ale oświadczam: nie nadużywajmy, bo nie ma w nas Pan profesor Rotfeld słusznie powiedział o na- nienawiści. pisaniu przez biskupów polskich listu do biskupów nie- mieckich w 1965 roku ze słynnymi słowami „przebacza- my i prosimy o przebaczenie”. Jednak przeważająca ilość Niemców, kanclerzy i prezydentów wstydziła się wówczas za czyny swoich rodaków podczas drugiej wojny świato- wej. W 1967 roku przebywałem jako młody asystent Poli- techniki Warszawskiej w Niemczech Zachodnich na prak- tyce i podczas kilkumiesięcznego pobytu rozmawiałem z prostymi i inteligentnymi Niemcami, którzy mieli wyrzuty sumienia za czyny być może nawet swoich ojców czy dziadków. W takim przypadku mogli więc polscy biskupi wystosować taki list. Niestety do dzisiaj nie mamy podob- nej reakcji ze strony ukraińskiej a ja jako Wołyniak, który jako małe dziecko cudem przeżyłem z rodzicami i siostrą tragedię wołyńską, chciałbym dożyć chwili, aby Ukraińcy Msza św. pod pomnikiem podobnie potrafili zareagować jak Niemcy, wśród których mieszkam od 42 lat. Pierwsza część konferencji pokazała, że różnice poglądów są bardzo duże i delegaci ukraińscy wyraźnie Chciałem jeszcze dłużej mówić, ale mój głos był unikali stwierdzeń, które nas Kresowiaków by zadowoliły. bardzo zmieniony i w końcu odmówił mi posłuszeństwa tak więc podziękowałem tylko w swoim zwyczaju wszyst- Po przerwie obiadowej rozpoczęła się druga kim za uwagę. część sesji „Porozmawiajmy o faktach” prowadzona przez Zaraz po mnie zabrała głos w dyskusji Ewa Sie- dr Władysława Bułhaka z IPN, w której referaty wygłosili: maszko, która doskonale uzupełniła moją wypowiedź prof. Grzegorz Motyka, prokurator Dariusz Gabrel z IPN, stwierdzając między innymi, że w Niemczech byłoby to prof. Jurij Szapował z Narodowej Akademii Nauk Ukra- niemożliwe czcić na przykład Himmlera i budować pomni- iny, mgr inż. Ewa Siemaszko jako niezależna badaczka ki, jak to ma miejsce od kilku lat na Ukrainie, gdzie we Zbrodni Wołyńskiej, dr hab. Grzegorz Hryciuk z Uniwersy- Lwowie istnieje pomnik Stepana Bandery czy w Równem tetu Wrocławskiego, dr Leon Popek z IPN oraz prof. Ihor Dmytra Kijaczkiwskiego albo nazywanie ulic czy placów Iliuszyn z Kijowskiego Uniwersytetu Slawistycznego. imieniem Bandery, Szuchewicza oraz uznawanie ich jako Ze względu na dużą pojemność referatów i wystą- bohaterów narodowych Ukrainy. W jaki sposób reagowa- pień ograniczę się tylko krótko do niektórych wypowiedzi. łyby państwa, gdyby Niemcy tak czcili nazistów. A więc prof. Grzegorz Motyka opisywał odwet polski, pod- Mówiła też, że strona poszkodowana nie żywi nienawiści czas którego ginęli bezbronni ludzie, dzieci i kobiety. Pro- wobec narodu ukraińskiego. Odwołała się do wspomnień kurator IPN Dariusz Gabrel wyraźnie stwierdził, że mordy księdza, który był proboszczem w jednej z dolnośląskich na Wołyniu były ludobójstwem. Prof. Jurij Szapował uwa- parafii, gdzie osiedlili się wygnańcy z Wołynia. Był zdu- ża, że akcje OUN-UPA i AK były sobie prawie równe, zaś miony, że wśród ludzi tak ciężko doświadczonych nie było prof. Ihor Iliuszyn neguje pisemny rozkaz mordowania i śladu nienawiści. Złe emocje widzę, ale jest ich więcej w twierdzi, że dopiero w 1943 roku dowództwo UPA wyda- stosunku do państwa polskiego, które nie zadbało o pa- wało rozkazy likwidacji.

68 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Ewa Siemaszko jak również dr Leon Popek su- nownik: brak słów, jak możnaby o tym powiedzieć, żeby werennie i dobitnie opisywali zbrodnie na Polakach i ich nie obrazić drugiego (stwierdzenie dr Andrzeja Zawistow- bestialską śmierć tylko dlatego, że byli Polakami, co okre- skiego). ślane jest jako ludobójstwo okrutne. Dr Popek powiedział, Następnie czytał swój referat prof. Stanisław Kul- że na Wołyniu istniały cztery parafie greckokatolickie, a czyckij, który przedstawił się jako uczestnik spotkań pol- do 1941 roku zostało 18 księży katolickich zabitych przez skich i ukraińskich historyków oraz że w komisji, której Sowietów zaś w okresie późniejszym zniszczyli ukraińscy wice przewodniczącym był prof. Włodzimierz Mędrzecki, nacjonaliści 50 kościołów i 25 kaplic oraz zabijali księży a patronat nad objęła premier Hanna Suchocka. Prof. katolickich na Wołyniu. Kulczyckij był w Polsce w 1997 roku w ramach dysku- W dyskusji przed zakończeniem pierwszego dnia konfe- sji na temat Operacji „Wisła”, a pod jego kierownictwem rencji wziął udział między innymi jeszcze raz pan Siekier- napisana została książka o OUN. Jednak niemal cały na- ka oraz pan Olszański. kład pozostał w ukraińskim Instytucie ze względu na brak chętnych do kupna tej pozycji. Twierdzi on, że OUN nie 28 czerwca 2013 roku drugi dzień konferencji od- można traktować jako organizacji terrorystycznej i że nie był się w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki było żadnego pisemnego rozkazu mordowania Polaków. „Przystanek Historia” przy ulicy Marszałkowskiej, na któ- Kiedy powiedział, że przesunięcia granic Polski dokonała rej znalazło się trochę mniej uczestników aniżeli pierw- w 1943 roku komisja zwołana przez Organizację Narodów szego dnia. Temat sesji III brzmiał: „Jak upowszechniać?” Zjednoczonych, nie wytrzymałem już i wykrzyknąłem, że i prowadzony był przez dr Andrzeja Zawistowskiego z IPN ONZ wtedy jeszcze nie istniała. Wywowało to pewne za- w obecności prezesa IPN dr Łukasza Kamińskiego. mieszanie ale prelegent dalej wypowiadał po ukraińsku Referaty wygłosili Agnieszka Jaczyńska z IPN, słowa, na które tylko można było z niedowierzaniem krę- prof. Stanisław Kulczyckij z Narodowej Akademii Nauk cić głową, co też często czyniłem, siedząc w drugim rzę- Ukrainy, prof. Jolanta Choińska-Mika z Uniwersytetu War- dzie zaledwie kilka metrów od stołu prezydialnego. szawskiego, dr Ihor Szczupak z Ukraińskiego Centrum Dr Ihor Szczupak jest historykiem i pracował 20 Badań Holokaustu „Tkuma” i Muzeum Historii Żydów lat jako nauczyciel. Był w komisji podręcznikowej, która Ukrainy i Historii Holakaustu w Dniepropietrowska oraz omija słowa Kresy Wschodnie nazywając je pograniczem. dr Andrij Portnow z Instytutu Studiów Zaawansowanych Przebywał on w Austrii gdzie zetknął się z 30 definicjami w Berlinie. Zaproszeni byli również prof. Włodzimierz Mę- ludobójstwa, a co do Wołynia to twierdzi, że naukowcy nie drzecki z Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutu Historii ustalili definicji. Przedstawił zdjęcia ogromnego Muzeum PAN oraz reżyserka, dokumentalistka Ewa Szakalicka, Historii Żydów i Holokaustu, które znajduje się w Dniepro- którzy jednak nie przyszli i nie wygłosili swoich referatów. pietrowsku. Panie Jaczyńska i Choińska-Mika mówiły o braku pod- W dyskusji wzięło udział wiele osób, a jedna z ręczników w szkołach, które by odpowiednio informowały pań opisała, że jej stryjek był na Wołyniu księdzem ka- młodzież o tragedii Polaków na dawnych polskich Kre- tolickim i sotnia UPA przywiązała go długą liną do konia, sach Wschodnich. Prof. Choińska-Mika mówiła o książce oblała benzyną i podpaliła a pędzący koń pozostawiał tyl- „Czerwone noce”, która to była literaturą dla młodzieży w ko spalone części jego ciała odpadające od kości. Sam latach sześćdziesiątych, a obecnie nie mamy refleksji dzi- szkielet został zagrzebany przez Ukraińców w nieznanym siejszej tylko jeszcze częściowo PRL-owską. Stwierdziła, do dzisiaj miejscu. że powinniśmy uświadamiać i odpowiednio informować Również inne osoby opisywały tragiczną śmierć ludzi w średnim wieku o tragedii wołyńskiej. Wspólny mia- swoich krewnych mając łzy w oczach i nie mogąc ukryć

Wieńce pod pomnikiem ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 69 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA wielkiego wzruszenia. Jako jedna z dalszych osób zabra- widział, nigdy w to nie uwierzy... Zbrodnia Wołyńska – hi- łem również głos w dyskusji mówiąc, że od 1967 roku, a storia i pamięć. Materiały edukacyjne”. więc praktyki jako młody asystent Politechniki Warszaw- skiej w Niemczech, staram się w różny sposób poprawić stosunki polsko-niemieckie a od kilkunastu lat również polsko-ukraińskie. Na Wołyniu przeżyłem tylko cudem, straciłem jednak dziadka, babcię, dwóch stryjków, dwie ciotki i kilkoro innych krewnych. Od 2004 roku byłem na Wołyniu trzykrotnie i podarowałem nie tylko pieniądze ale również wielkie kartony i walizki z prezentami dla bied- nych mieszkańców Porycka, gdzie się urodziłem oraz Włodzimierza Wołyńskiego. Od kilkunastu lat jestem hi- storykiem i intensywnie zbieram materiały w archiwach niemieckich, polskich i ukraińskich. Napisałem książkę „Poryck. Miasteczko kresowe. Symbol tragedii Polaków na Wołyniu”, którą chciałem wydać również w języku niemieckim i ukraińskim. Dlatego też zwróciłem się w tej sprawie do ówczesnego prezesa Związku Ukraińców w Estrada Polsce, który już od ponad siedmiu lat nie żyje. Publikuję moje prace w „Wołaniu z Wołynia”, w „Nad Odrą” i w in- Co do całej konferencji pozwolę sobie na nastę- ternecie. Powołałem się jeszcze raz na zdania niemiec- pujące spostrzeżenia. kich Wołyniaków, którzy zostali przesiedleni w pierwszym Wiele organizacji kresowych zostało zaproszo- okresie wojny po porozumieniach Stalina z Hitlerem, w nych do udziału, jednak niektóre z nich zbojkotowały wyniku których musiało opuscić cały Wołyń około 250 ty- udział krytykując, że do wygłaszania referatów zaproszo- sięcy osób pochodzenia niemieckiego oraz wiele tysięcy no za dużo Ukraińców i to nawet takich, których nacjona- z Besarabii. Z tego powodu były prezydent Niemiec Horst listyczne i zakłamane prace są znane w Polsce. Köhler urodził się jako siódme dziecko nie w Besarabii ale Początkowo planowano nawet udział z referatem w Skierbieszowie pod Zamościem. tylko Ewie Siemaszko, a dopiero później dołączono dra Nie przesiedleni zostali wysłani na Syberię przez Leona Popka. Pominięto jednak takie osoby jak na przy- Sowietów albo wymordowani przez ukraińskich nacjona- kład prof. Władysława Filara, prof. Bogumiła Grotta, dr listów, jak to opisał Eduard Bütow w swojej najnowszej Zdzisława Koniecznego, dr Lucynę Kulińską, prof. Cze- książce podając, że 29 sierpnia 1943 roku w Zamostecze sława Partacza czy ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskie- straciło życie jego 32 rodaków (w tym ciotka i kuzyni). go. Było więc zaproszonych za mało polskich krytycznych znawców tematyki Kresów Wschodnich. Z tego rodzaju Stwierdziłem, że my Wołyniacy nie żądalibyśmy krytyką mogę się zgodzić, jednak zbojkotownie przez odszkodowania finansowego od dzisiejszych Ukraińców wiele osób tej konferencji uważam za niesłuszne, gdyż za zamordowanie naszych krewnych w przypadku oficjal- jak widzimy z powyższej relacji, zezwolono obecnym dys- nego uznania tej zbrodni jako ludobójstwa. Skrytykowa- kutować i zabierać głos w czasie niewiele krótszym od łem w tym momencie Zygmunta Mogiłę-Lisowskiego i in- czasu danego referentom. nych Wołyniaków, którzy wystąpili do sądu w Strasburgu Dlatego też wielu obecnych wykorzystało tę szansę do o odszkowowanie za utracone posiadłości i po niesłusz- polemiki oraz prawdziwego i krytycznego przedstawienia nym wyroku moja siostra i inni polscy podatnicy muszą tragedii Polaków na dawnych Kresach Wschodnich, któ- płacić 20% obecnej wartości pozostawionych na Kresach rzy w bestialski sposób byli mordowani przez zwyrodnia- dobytków o czym już pisałem w swojej książce. Czy to nie łych współobywateli i często sąsiadów spod znaku OUN- skandal, że wartość materialna więcej jest warta od życia UPA. ludzkiego? Ponieważ prowadzący drugi dzień konferencji Na oficjalnym zaproszeniu figuruje, że ma się od- starał się przerwać moje wypowiedzi, dodałem tylko zda- być międzynarodowa konferencja naukowa, a pominięto nie skierowane do profesora ukraińskiego, że przesunię- przedstawicieli takich Wołyniaków jak Czechów, Słowa- cie granic Polski zostało dokonane w Teheranie, Jałcie i ków, Holendów czy Niemców. Poczdamie a ONZ jeszcze nie istniała podczas wojny. Kiedy osiem lat temu przedstawiałem pewnemu niemiec- Pojednanie polsko-ukraińskie w duchu prawdy kiemu profesorowi moją książkę o tragedii wołyńskiej, historycznej, którego byłem wielkim zwolennikiem od lat, stwierdziłem, że nie podałbym mu ręki, gdyby pochwalał niestety nie jest możliwe. Zakłamanie strony ukraińskiej i on czyny swoich rodaków podczas II wojny światowej, na brak samokrytycyzmu nie budzi we mnie optymizmu, po- co odpowiedział on, że miałbym rację. dobnie jak i u mojego niemieckiego przyjaciela i znawcy Jak można więc podać rękę takim Ukraińcom jak na przy- historii Eduarda Bütowa, któremu referowałem przebieg kład prof. Kulczyckij, Wjatrowicz i innym oraz mieć na- konferencji warszawskiej. Niestety, albo mentalność albo dzieję na poprawę stosunków między Polską i Ukrainą? zacietrzewienie Ukraińców nie pozwala im tak reagować jak uczynili to Niemcy po II wojnie światowej. Po południu sesja IV była prezentacją przez dra Łukasza Michalskiego z IPN wydawnictwa „Kto tego nie ѥѥ

70 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA \ Stanisław Wiąckowski

Przemysł chorób ostatni Sto lat temu praktycznie nie było tyle problemów stawowy pokarm. Owce tolerują arsen, który dla ludzi jest ze zdrowiem co obecnie. Nie spotykano chorób nowotwo- śmiertelny nawet w niewielkich dawkach. Koty i myszy nie rowych, ani zawałów serca. W Polsce także kilkadziesiąt znoszą morfiny. Nawet małe dawki są dla nich niebez- lat temu nie spoty-kano np. raka przewodu pokarmowe- pieczne. Natomiast pies, bez szkody zniesie 20 krotnie go. Jest to tym bardziej szokujące, że w międzyczasie większe dawki niż człowiek. Penicylina jest dla świnki niebywale rozwinęły się przemysły, których podstawowym morskiej substancją śmiertelną natomiast dla większości celem powinien być pozytywny wpływ na zdrowie jak far- ludzi stwarza znikome zagrożenie. Cyjanek potasu jest macja, medycyna czy przemysł żywnościowy. Trzeba so- dla człowieka śmiertelną trucizną podczas gdy dla pu- bie wreszcie uświadomić, że przemysły te zagubiły swój chacza jest być może nawet smacznym kąskiem (Jonas, podstawowy cel jakim powinno być zdrowie społeczne i Jelinek 1996). skuteczne leczenie ludzkich dolegliwości. Głównym celem Czy można więc wierzyć tym reklamom i uznać , stał się zysk. Na komercja-lizacji medycyny może zyskali że leki są bezpieczne? Wypowiedzi przed-stawicieli świa- lekarze, ale w żadnym wypadku nie pacjenci. Utracony ta medycznego, jak np. dr Konstantego Radziwiłła, że został bezpowrotnie kiedyś wysoko ceniony prestiż zawo- leki są świetnie udoku-mentowane badaniami są wielkim du lekarza. Programy telewizyjne, prasa przeładowane są skandalem przy konfrontacji z takimi faktami jak Vioxx czy reklamami cudownych leków, które obiecują rewelacyjne Lantus, które zabiły dziesiątki tysięcy osób. Szokujący skutki i poprawę zdrowia. Mamy wierzyć, że uratują nas jest też brak reakcji lekarzy na bardzo częste dodatki tak przed bólem i różnymi dolegliwościami. Receptę dostali- toksycznych substancji jak aspartam do witamin z praw- śmy od lekarzy, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność dziwie faryzejską argumentacją, że chce się nim zastąpić za skutki działanie tych leków, choć ich sami nie badali. cukier diabetykom dając w zamian kilka skoncentro-wa- Coraz częściej pojawiają się obawy dotyczące nych toksyn. Liczba doniesień o szkodliwych efektach jakości żywności. Coraz więcej ludzi zastana-wia się czy ubocznych wywoływanych przez leki farmaceutyczne ro- to co jedzą jest bezpieczne. Rzeczywiście jeżeli zastano- śnie w zastraszającym tempie. Obecnie jest to 3 najważ- wimy się nad typową żyw-nością naszych czasów: ham- niejsza przyczyna śmiertelności. burgerami z hormonami wzrostu, warzywami z roślin GM, Jak zatem ocenić skuteczność stosowanych po- wyposażonymi w pestycydy, gazowanymi napojami sło- wszechnie leków? dzonymi rafinowanym cukrem, zakwaszo-nymi kwaskiem Benoksaprofen – preparat przeciw reumatyczny cytrynowym i ogromną liczbą żywności, której smak i kolor i przeciw zapalny, był masowo przepisywa-ny przez le- został sztucznie wzbogacony substancjami chemicznymi, karzy w Danii, Niemczech i Wielkiej Brytanii, dopóki nie można dojść do wniosku, że celem globalnego sys-temu ujawniono ofiar skutków ubocznych jakimi były poważne żywnościowego jest zapewnienie globalnemu systemowi uszkodzenia wątroby i śmierć. Lek został wycofany z ryn- opieki zdrowotnej jak naj-większej ilości pacjentów. ku amerykańskiego w 1982 roku, gdy bilans wynosił 27 Przemysł farmaceutyczny wydaje na reklamy zgonów i 200 niewydolności wątroby i nerek. W 1985r. leków ogromne sumy, znacznie przekraczające środki firma farmaceutyczna Eli Lilly, która wypuściła ten lek na przeznaczone na badania. O wynikach bardzo skromnych rynek dobrowolnie przyznała się do ukrywania faktów od- badań informuje w telewizji starszy Pan mówiąc, że bada- nośnie zgonów, mimo zapłacenia kary 25 000 USD. Nie nia potwierdziły bezpieczeństwo tego leku. Liczy się tutaj powstrzymało to jednak firmy Merck od wypuszczenia na to, że naiwnemu człowiekowi to wystarczy. Wiemy, w 1999r na rynek tego samego leku ze zmodyfikowaną że badania nad wpływem każdej chemicznej substancji zaledwie jedną cząsteczką i nową nazwą - Vioxx. http:// przeprowadza się na zwierzętach pomimo, że one reagu- yogin.pl/zdrowie/medycyna-naturalnma/766-13mitow- ją bardzo często zupełnie inaczej niż ludzie. Na przykład kotporac2 Talidomid (Contegran), nie powodował w fazie badań na Vioxx lek nowej generacji miał być wielkim prze- myszach czy szczurach negatywnych następstw. Tym- łomem w leczeniu artretyzmu, reumatyzmu, schorzeń sta- czasem tysiące kobiet w ciąży zażywały go jako środek wów i kości. Jego wejście na rynek w 1999 roku wsparte uspokajający i przeciw wymiotny. Spowodował on cięż- było wielką kampania reklamową. Koncern Merck Sharp& kie deformacje u 8 tysięcy dzieci w czterdziestu sześciu Dohme (MSD) wydawał na promocje nowego produktu krajach. Fotografie dzieci urodzonych bez rąk czy nóg przeszło 160 mln dolarów rocznie. Dzięki temu vioxx wstrząsnęły opinią na całym świecie. W podręcznikach szybko stał się prawdziwym hitem. Można go było kupić medycznych nazwano tę wadę foko-melią od greckich w 80 krajach, a od 2000 roku również i w Polsce. Leka- słów oznaczających fokę i kończynę, ponieważ dłonie rze chętnie go przepisywali, bo miał opinię leku niezwykle lub stopy dotknię-tych nią dzieci odchodzą bezpośred- skutecznego i bezpiecznego, łagodniejszego dla żołąd- nio od stawów barkowych i biodrowych (Colborn i wsp., ka niż jakikolwiek środek przeciwbólowy i przeciwzapal- 1997) ny. Farmakolodzy i lekarze żarli-wie przekonywali, że nie Aspiryna działa na myszy i szczury tak samo wywołuje on żadnych skutków ubocznych, nawet przy zgubnie jak Talidomid na ludzi, chociaż jest jednym z sto- długotrwałym zażywaniu. Cieszył się dużym uznaniem, sunkowo najlepiej tolerowanych leków przez ludzi. Masło pomimo, że nie należał do tanich (miesięczna kuracja to dla szczurów śmiertelną trucizna, a dla człowieka pod kosztowała 250 zł). Jedna tabletka zastępowała 6 lub 7

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 71 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA tabletek innych leków, a ból ustępował nieomal natych- ukowców firmy Novo Nordisk wykazały, że substancja miast. czynna w Lantusie może powodować wzrost komórek Kiedy w 2000r. pojawiły się pierwsze sygnały o jego szko- rakowych. Dla wielu lekarzy nie było to zaskoczeniem. dliwości, władze koncernu sprawę zataiły. Okazało się, Od dawna wiadomo, że także zwykła insulina może po- że u pacjentów, którym podawano lek przez 18 miesięcy, wodować wzrost komórek rakowych. Hormon ten między dwukrotnie zwiększyło się ryzyko zawału serca i udaru innymi wspiera wzrost komórek i powstrzymuje ich śmierć mózgu. Kiedy prawdy o niebezpiecznym działaniu leku naturalną, a obie te właściwości sprzyjają rozwojowi raka. nie dało się już dłużej ukrywać, koncern ogłosił we wrze- Chemiczna modyfikacja analogów jest ryzykowna, bo- śniu 2008 roku, że lek wycofuje z obiegu. wiem równie dobrze mogą się zmienić nie tylko pożądane W międzyczasie lekarze stwierdzali kolejne schorzenia: właściwości, ale także i te negatywne jak na przykład kan- migotanie przedsionków, niewydol-ność krążenia, miaż- cerogenność. Instytut ds. Jakości i Rentowności w Służ- dżycę, udar pnia mózgu, zwyrodnienie mięśnia sercowe- bie Zdrowia (IQWiG) przeanalizował dane z ponad 18 go, zaburzenia wzroku, pracy jelit i oddawania moczu. milionów osób ubezpieczonych w kasie chorych. Wśród Według danych opublikowanych w „New England Journal nich znalazły się dane 127 tysięcy osób z cukrzycą, któ- of Medicine” vioxx przyjmowało ponad 80 milionów ludzi rzy byli leczeni, albo ludzką insuliną, albo Lantusem. Przy na całym świecie. Z sza-cunków wynika, że w samych równorzędnej dawce leku, ryzyko zachorowania na raka tylko Stanach Zjednoczonych zabił on blisko 60 000 ludzi, w przypadku Lantu-sa okazało się wyższe niż u pacjen- a w Wielkiej Brytanii 10 000 osób. Nie wiadomo ile pigu- tów leczonych ludzką insuliną. Różnica jednak znacznie łek leku sprzedano w Polsce, ale szacuje się, że brało je wzrastała wraz z wzrostem dawki np. przy dawce 50 jed- kilkadziesiąt tysięcy osób. nostek, aż o 30% Poszkodowani w USA i Europie głównie we Francji i Wiel- Odpowiedzialny za bezpieczeństwo leków Federalny In- kiej Brytanii masowo pozywają firmę do sądu. Liczba po- stytut Leków i Produktów Leczniczych (BfAarM) przepro- zwów wyniosła blisko 5 000, a prawnicy sądzą, że będzie wadził wspólnie z Niemieckim Centrum Badania Raka w ich znacznie wię-cej. Liczbę pozwów potęgują wyroki Heidelbergu (DKFZ) dodatkowe doświadczenia. Zgodnie amerykańskich sądów. Np. Sąd w Teksasie po miesięcz- z wynikami analizy, Lantus wprawdzie nie wywo-łuje raka, nym procesie nakazał koncernowi MSA wypłacenie bar- ale za to działa jak nawóz na istniejące komórki rakowe. dzo wysokiego odszkodowania żonie 59 letniego Roberta Przecież wielu pozornie zdrowych osób nosi w sobie takie Ernesta, który w 2001 roku zmarł na serce w wyniku za- komórki, które mogą zostać pobudzone do wzrostu i tak żywania tego środka. Światowej sławy kardiolodzy świad- właśnie działa Lantus. Przeanalizowano dane od blisko czyli w sądzie, opublikowane wyniki badań w cza-sopi- 130 tysięcy cukrzyków. Wynik – 3 500 przypadków raka śmie „Circulation”, że długotrwale stosowanie preparatu rocznie może być spowodowane stosowaniem Lantusa. mogło się zakończyć u każdego chorego zawałem, uda- W związku z tymi faktami firma Sanofi obawia się poważ- rem lub innym poważnym uszkodzeniem układu krążenia. nego skandalu porównywalnego z wycofywaniem leku Fala po-zwów wymierzonych przeciw koncernowi MSD przeciwbólowego Vioxx przez firmę Merc przed kilkoma nie omijają także Polski. Do Urzędu Rejestra-cji Produk- laty. tów Leczniczych wpływa wiele zgłoszeń o niekorzystnym Kolejnym skandalem było ukrywanie prze firmę Pfizer działaniu leku. Wiele osób zamierzało wystąpić na drogę danych świadczących o tym, że hor-monalna terapia sądową. W listopadzie 2008 koncern zgodził się wypła- zastępcza (Hormone Replacement Teraphy – HRT) po- cić 4 mld 850 000 dolarów w ramach ugody z ofiarami woduje raka. Miliony kobiet przyjmowały prempro lek osób, które zażywały ten tak bardzo reklamo-wany „lek”. reklamowany dla łagodzenia objawów menopauzy jak Zgodnie z zawartą umową odszkodowania będą wypła- uderzenia gorąca, huśtawkę nastrojów i nocne pocenie. cone tylko tym pacjentom, którzy przyjęli co najmniej 30 (www.prempro.com/index.asps i www.drugs.com/prem- tabletek, u których w czasie trwania terapii wystąpił zawał pro.html) w ramach HRT do 2002 roku kiedy ustalono w ser-ca lub udar mózgu. Niestety ugoda ta nie dotyczy Pol- ramach ba-dań opatrzonych wspólną nazwą Woman’s ski. Mimo woli budzi się refleksja, że gdyby koncern wy- Health Initiative ustalono, że przyjmowanie prempro zna- dawał takie sumy na badania, jak na reklamę katastrofy cząco zwiększa ryzyko raka piersi oraz zgonu w rezulta- można byłoby uniknąć. Nowsze piśmiennictwo informuje cie choroby sercowo naczyniowej. Ryzyko było tak duże, że diclofenac może w swojej negatywnej działal-ności że badacze wezwali do wycofania tego leku. Pierwotny przyćmiewać vioxx. Ten pierwszy jest jednak sprzedawa- producent tego leku firma Wyeth, a potem jej nabywca ny wyłącznie na receptę ten drugi może być dostępny i Pfitzer doskonale wiedziały. że lek ten zagraża zdrowiu i na receptę bez niej (gaia-health.com). to wiele lat wcześniej niż poznano cytowane wyżej bada- Największym osiągnięciem biotechnologii, najbardziej nia . Kiedy ich wyniki zostały ogłoszone firma próbowała reklamowanym była insulina uzyskana przez biotechno- je zbagatelizować. Faktem jest, że w USA wyto-czono logiczne koncerny. Lek (Lantus) produkowany jest we ponad 9000 pozwów przeciw producentowi proempro Frankfurcie w Niem-czech przez firmę Sanofi-Aventis i (Nexus 3(71) maj - czerwiec 2010). stamtąd eksportowany do ponad 100 krajów. Według pro- Obecnie skuteczność poszczególnych grup lekarstw wy- gnoz miał przynieść w roku 2009 firmie obroty w wyso- nosi: alzheimer – 30%, astma – 60%, arytmia – 60%, kości 3 miliadrów euro. Chorym na cukrzycę obiecywa- depresja (SSRI) – 62%, cukrzyca – 57%, nietrzymanie no prawdziwą rewolucję w leczeniu. Podejrzenia co do moczu – 40%, migrena (ostra) – 50%, onkologia – 25%, negatywnych wła-ściwości Lantusa były znane już od 9 reumatoidalne zapalenie stawów – 50%, schizofrenia – lat. Doświadczenia prowadzone w 2000 roku przez na- 60%. http://yogin.pl/zdrowie/medycyna-naturalnma/766-

72 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

13mitow-kotporac2. nie będą miały najmniejszej szansy zaspokojenia podsta- Poważne konsekwencje zagrażające życiu pacjenta lub wowych potrzeb ludzi chorych. powodujące upośledzenie występo-wały w 2005 roku w USA 2,6 razy częściej niż w 1998 roku, natomiast liczba Leczenie objawów czy przyczyn? przypadków śmiertelnych wzrosła 2,7 razy z 5519 w roku Medycyna stosuje wiele związków toksycznych w prakty- 1998 do 15107 w roku 2005. Podobne szacunki w Wiel- ce. Na przykład ogólnie toksyczna chemioterapia bardzo kiej Brytanii są jeszcze gorsze. W latach 1998 do 2005 osłabia układ odpornościowy co pośrednio może sprzyjać znacznie wzrosła liczba wypisy-wanych recept, natomiast rozprze-strzenianiu się raka. Toksyny komórkowe wyko- przyrost niekorzystnych reakcji ubocznych był w tym sa- rzystywane w chemioterapii nie odróżniają komórek no- mym okre-sie czterokrotnie wyższy. Szczegółową analizę wotworowych od normalnych. Odróżniają jedynie komórki praktyk lekarskich aprobowanych przez rząd federalny, szybko przyrastające od komórek rozwijających się wol- przedstawił raport Amerykańskiego Instytutu Żywienia, niej. Liczy się na to, że rak, który rozwija się szybciej niż który ukazał się w USA (Null, Dean i inni 2003). Doku- zdrowe komórki, zostanie zabity zanim leki zabiją pacjen- ment ten powstał w odpowiedzi na notoryczną i nie uza- ta. Jest to zaiste upiorny wyścig. Pacjent tak leczony jest sad-nioną krytykę medycyny naturalnej i nie pozostawił niezwykle osłabiony i każda infekcja stanowi zagrożenie suchej nitki na konwencjonalnych meto-dach leczenia. życia. Uznano, że tradycyjne sposoby kuracji są zabójca nr 1 Chemioterapia prowadzi najczęściej do infekcji bielni- w USA. Raport napisało kilku uznanych naukowców na kiem białym (Candida albicans), co w znacznym stopniu podstawie syntezy wyników uzyskanych w minionych 10 organicza szansę na pozytywny wynik leczenia. Długo- la-tach. Fakty są naprawdę szokujące: 2,2 miliona pacjen- terminowe badania dowodzą, że u dzieci w późniejszym tów przebywających w szpitalach wy-kazało negatywne wieku występują 18 krotnie częściej guzy złośliwe, a zaś reakcje na przepisane im leki. Ilość błędnie przypisanych u dziewczynek powstaje 75 krotnie większe zagrożenie antybiotyków sięgnęła zawrotnej liczby 20 milionów. Były rakiem piersi w wieku ok. 40 lat. Ryzyko białaczki po che- one przepisane głównie na infekcje wirusowe, na które mioterapii z powodu raka jajników wzrasta 21 krotnie. antybiotyki nie działają. Liczba zbędnych zabiegów chi- Mało kto wie, że chemioterapia stosowana do walki z ra- rurgicznych oceniona została na 7,5 miliona. Ilość osób kiem początki swojej kariery rozpo-częła jako broń maso- poddanych zbytecznej hospitalizacji była bliska 9 milio- wej zagłady. Pod koniec II wojny światowej do medycz- nom. Powodem tego jak twierdzą agenci firm ubezpie- nych badań jako środek przeciw rakowi trafił iperyt (gaz czeniowych, jest fakt, że na 25 000 leków dostępnych na musztardowy). Po badaniach na zwierzętach, badano go rynku, około 24 000 są z terapeutycznego punktu widze- także na ludziach. Także zsyntetyzowany w 1962 roku ta- nia zupełnie bezwartościowe. W Niemczech co rocznie moxifen stosowany dzisiaj do leczenia raka piersi zwięk- ponad 50 000 pacjentów cierpi i umiera na ciężkie powi- sza od 2 do 3 krotnie ryzyko wystąpienia raka śluzówki kłania po za-stosowaniu leków farmaceutycznych. Liczbę macicy (Pukkala i inni, 2002). jatrogennych zgonów w USA w roku 2001 osza-cowano Powszechne koncentrowanie się na leczeniu objawów, a na 783 936. Doszło do nich w rezultacie zabójczych reak- nie interesowanie się przyczynami chorób powoduje, że cji na leki, błędów medycz-nych i zbędnych zabiegów. Dla leczenie objawów często jest przyczyną innych chorób. porównania w roku 2001 liczba zgonów z powodu zawału Po antybioty-koterapii po sterydach, cytostatykach po- serca wyniosła 699 697, a z powodu chorób nowotworo- karmach zawierających cukier, następuje rozrost bielni- wych 553 251 (Last, 2008). ka białego (Candida albicans ) lub innych drożdżaków w Liczba zgonów z powodu chorób nazywanych jatrogen- przewodzie pokarmowym. Drożdżaki z rodzaju Candida nymi jest naprawdę porażająca. W ciągu 10 lat wojny we są pospolitymi mieszkańcami różnych narządów organi- Wietnamie zginęło 56 tysięcy osób. W skali rocznej te zmu ludzkiego. Jest ich blisko 200 gatunków, ale tylko 15 przypisywane farmaceutom i lekarzom są 140 razy więk- z nich ma właściwości chorobotwórcze. Najpospolitszym sze. Dane te są niepełne, gdyż nie zawierają jatro-gen- z nich jest bielnik biały Candida albicans, który jest spraw- nych chorób wynikających z długotrwałych uszkodzeń po- cą około 90% in-fekcji grzybiczych. Pozostałe zakażenia wstałych w następstwie me-dycznych kuracji, które udało wywołują C. glabrata, C. crusei. C. lusitaniae, C. tropi-ca- się pacjentom przeżyć. Z tego tez powodu strajk lekarzy lis i C. parapsilosis. Ta ostatnia jest częstym sprawcą za- jest bardzo korzystny dla pacjentów. Niektóre statystyki każeń nie tylko śluzówki jelit, jamy ustnej i gardła ale dróg dowodzą, że kiedy dochodzi do strajku, liczba zgonów moczowych, pochwy i gruczołu krokowego. Normalnie dotkniętej tym strajkiem społeczności gwałtownie spada. odżywiają się cukrami. Przy ich braku wytwarzają sub- W 1976 roku liczba zgonów w Bogocie w Kolumbii spadła stancje podobne do insuliny, które powodują hipogli-ke- o 35%. W tym samym, roku w okręgu Los Angeles w mię, spadek stężenia glukozy we krwi przez co zwiększa- Kalifornii śmiertelność w czasie strajku spadła o 18%, na- ją łaknienie na słodycze. W warun-kach niekorzystnych tomiast w Izraelu w czasie strajku w 1973 roku spadła aż drożdżaki nie giną lecz tracą wodę i przechodzą w formę o 50%. Po zakończeniu każdego strajku śmiertelność po- przetrwalniko-wą, w postaci której, mogą przetrwać całe nownie wzrasta do normalnego poziomu. W czasie wojny dziesięciolecia (Janus, 2007). Gatunki z rodzaju Candida w Wietnamie często były protesty, w przypadku zgonów mogą być drożdżakami, które rozmnażają się przez pącz- w szpitalach, na razie nie protestuje nikt. Jeżeli mecha- kowanie i żywią się cukra-mi. W niekorzystnych warun- nizm produkowania chorych nie zostanie przystopowany, kach (przy nieodpowiednim odżywianiu pokarmami wy- a dodatkowo nie będzie się wspierać i propagować tanich soko przetworzonymi, braku witamin i błonnika, a nawet i efektywnych metod leczenia, to państwa takie jak Polska przy stałym stresie) przy osłabieniu sys-temu immunolo-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 73 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA gicznego, zarodniki drożdżaków po wykiełkowaniu prze- i składników odżywczych i wtedy pojawiają się objawy kształcają się w grzyby będące groźnymi patogenami. ogólne – wzrost po-ziomu leukocytów, spadek odporności Żywią się aminokwasami uzyskiwanymi z rozpadu tkanki i zwiększona podatność na zakażenia. Ponadto wystę- żywiciela przy użyciu kwasów i enzymów trawiennych. W puje alergia pokarmowa powstająca z powodu niszczenia normalnych warunkach drobnou-stroje jelitowe konkurują ściany jelit, a związana z wrasta-niem w nie grzybów, a ze sobą o dostęp do pożywienia i utrzymuje się między także wszelkie objawy dyspeptyczne. nimi pew-nego rodzaju równowaga ilościowa. Wystarczy jednak np. chwilowy wzrost cukrów lub jedna tabletka an- Kontrowersyjność, a niekiedy wręcz szkodliwość stoso- tybiotyku, sterydy, środki antykoncepcyjne lub cytostatyki, wanych terapii na które drożdżak jest odporny by ta równowaga zosta- Najwięcej czasu poświęcają specjaliści od reklamy wyol- ła zachwiana na jego korzyść. Do powstania zakażenia brzymianiu zagrożeń jakie stwarza cholesterol. Czym jest droż-dżakowego przyczyniają się też, pigułki antykoncep- więc cholesterol. Pełni on w organizmie wiele ważnych cyjne, skrajne niedożywienie, zakładane cewniki, niektóre funkcji: choroby jak cukrzyca, białaczka, choroby nowotworowe, *Ma wiele zastosowań w organizmie Jest substancją, z kontakty z chorymi np. na basenach, kontakty seksualne, której zbudowane są hormony: korty-zol, progesteron, te- brak higieny czy zbyt wielkie zagęszczenie mieszkania stosteron i estrogeny, (Krop,2009). Sprzyja temu także wilgotna i ciepła pogo- *wchodzi w skład błon komórkowych, a ponieważ jest da, noszenie bielizny z włókien syntetycznych, mydła twardym tłuszczem, nadaję błonie elastyczność i trwa- antybakteryjne czy kosmetyki, które często niszczą po- łość, żyteczne bakterie na powierzchni skóry. Niewydolność * syntetyzuje hormony wytwarzane przez nadnercze, al- systemu odpornościowego i obecność martwiczych czy dosteron, który reguluje poziom wody i sodu jest też pro- osłabionych komórek pozwala, aby oportunistyczne droż- dukowany z cholesterolu. Życie w stałym stresie wymaga dżaki przekształciły się w groźne patogeniczne grzyby. wielkich ilości cholesterolu. Grzyby z rodzaju Candida wytwarzają endotoksyny (oko- *wytwarza żółć. Wątroba wykorzystuje do 80% chole- ło 79), które są groźne dla organizmu żywiciela. Toksyny sterolu do produkcji soli żółciowych. Żółć gromadzona w te uszkadzają system odpornościowy, błonę śluzową np. woreczku żółciowym pomaga trawić i wchłaniać tłuszcze jelita, zmniejszają powierzchnię wchłaniania składników pochodzące z żywności, a także witaminy rozpuszczone pokarmowych, a uszkadzając śluzówkę jelita grubego, po- w tłuszczach. Organizm wydala większość chole-sterolu wodują przenikanie z masy kałowej do organizmu toksyn, zawartego w żółci podczas wypróżnień. metali ciężkich i alergenów pokarmowych. Produkowane *Pod wpływem promieni słonecznych skóra zamienia przez grzyby z rodzaju Candida neurotok-syny działają cholesterol w witaminę D, która pełni w organizmie wiele na ośrodkowy układ nerwowy (mózg) i mogą spowodo- bardzo ważnych funkcji: stymuluje pracę układu oporno- wać zmienne nastroje, czy agresję. ściowego, poma-ga utrzymać w normie ciśnienie krwi, Tak Rozwój choroby przebiega w kilku etapach. Zaczyna się więc umiarkowane wystawianie skóry na słońce pomaga jelitach. Wystarczy nawet chwilowe osłabienie systemu obniżać z pożytkiem poziom cholesterolu, opornościowego i powstanie osłabionych komórek w * chroni skórę przed odwodnieniem. Pomaga zachować tkance błon śluzo-wych jelita, aby drożdżaki zakiełkowały zdrowy wygląd skóry i zapobiega powstawaniu zmarsz- i rozrosły się w grzybnię. Nie napotykając oporu ze stro- czek. Ma również działanie lecznicze ponieważ jego duże ny sytemu opornościowego przenoszą się z prądem krwi ilości znajdują się w tkance bliznowatej, po całym organizmie. Niestety końcowy etap to śmierć *stymuluje działanie serotoniny. Jest ona odpowiedzialna na raka lub na posocznicę zwaną sepsą, która nawet le- za dobry nastrój i chroni przed depresją. Mózg potrzebu- czona w szpi-talach w 50% kończy się śmiercią (Janus, je cholesterolu do prawidłowego funkcjonowania. 2007). Kiedy podaje się leki wiążące endotoksyny stany *Cholesterol tworzy osłonkę mielinową, która powleka te ulegają poprawie. komórki nerwowe i umożliwia wysy-łanie impulsów elek- Po antybiotykoterapii, po środkach antykoncepcyjnych, trycznych w mózgu i rdzeniu kręgowym. Zdrowa osłonka po sterydach, cytostatykach pokar-mach zawierających mielinowa za-pewnia dobrą koncentrację i pamięć, cukier, następuje rozrost bielnika białego (Candida al- *pełni funkcje przeciwutleniacza. Pomaga transportować bicans ) lub innych drożdżaków z tego rodzaju w prze- przeciwutleniacze rozpuszczalne w tłuszczach, takie jak wodzie pokarmowym, grzyby żywią się składnikami od- witaminy A i E oraz kilka enzymów zapobiegających utle- żywczymi, a same wydzielają do jego światła blisko 100 nianiu. różnych toksyn. Istnieją dwa podstawowe typy nośników białkowych dla Stopniowo wzrasta zapotrzebowanie na spożywanie pro- cholesterolu. Jeden z nich to lipo-proteiny o małej gęsto- duktów sprzyjających rozwojowi grzybów takich jak: sło- ści (LDL) jest zaprogramowany do odkładania choleste- dycze, ziemniaki, wypieki z białej mąki, lody, fastfoody, rolu w naczy-niach krwionośnych. Drugi typ to lipopro- a wtedy ilość grzybów wzrasta. Jedna z toksyn wydzie- teiny o wysokiej gęstości (HDL) wychwytują chole-sterol lanych przez Candidę, która jest zbliżona do hormonu krążący w naczyniach i transportują go z powrotem do przysadki może rozregulować układ hormonalny pacjen- wątroby, gdzie jest przekształ-cany w żółć, a następnie ta, inne toksyny mają z kolei wpływ na pracę CUN prowa- usuwany. Cholesterol LDL łatwo się utlenia. Oznacza to, dząc do zmian w jego funkcjonowaniu. że powodu-je ataki wolnych rodników i może powodować Niepohamowany rozrost grzybów w jelitach powodu- uszkodzenia ścian naczyń krwionośnych. Konsumpcja je niedobory we wchłanianiu witamin, mikroelementów dużych ilości warzyw i owoców , dostarczających wiele

74 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA naturalnych przeciwu-tleniaczy może temu przeciwdzia- łać. Cholesterol HDL jest bardziej trwały i tak łatwo się Neuropatia nie utlenia. Statyny mogą uszkadzać nerwy, wywołując objawy takie Całkowity cholesterol powyżej 240mg/dl (miligramów na jak mrowienie, ból, odrętwienie, osłabienie np. w rękach decylitr krwi może uzasadniać terapie lekami. Stężenie czy nogach. A nawet trudności z chodzeniem. Naukowcy poniżej 240 mg/dl może być leczone odpowiednią dietą i z Danii przebadali pół miliona ludzi i odkryli, że zażywanie suplemen-tami. Poziom HDL powinien wynosić co naj- statyn przez rok zwiększało ryzyko uszko-dzenia nerwów mniej 50mg/dl, ale im jest wyższy tym lepiej. Trój glicery- u 15% ludzi, którzy przyjmowali statyny przez dwa lata dy powinny mieścić się poniżej 150mg/dl. lub dłużej, ryzyko uszkodzenia nerwów było o 26% więk- Trzeba więc wyjaśnić czym grozi masowe stosowanie sze. statyn, których głównym pozytywem są miliardowe zyski koncernów farmaceutycznych, a bardzo wiele niekorzyst- Rak nych działań u osób, którym na siłę chce się wyelimino- W każdym doświadczeniu na gryzoniach statyny wywoły- wać cholesterol. Do pospolitych leków stosowanych w wały raka. Według czasopisma Jo-urnal of the American tym celu należą: Lipitor (atorwastatyna), Lipax, Simvar, Medical Association wszystkie fibraty i statyny wywołują Zocor (simwastatyna), Prawacol (prawastatyna), Meva- raka u gry-zoni, a w niektórych przypadkach ich wpływ na cor, Altocor, (lowastatyna) , Lescol, Vastin (fluwastatyna). zwierzęta jest podobny do wpływu na ludzi (Jama 1996, Według literatury medycznej jak wynika z ulotek dołą- 275(1): 55-65). Badania przeprowadzone na ludziach czanych do leków efekty uboczne sta-tyn pojawiają się nie przynoszą tak drama-tycznych wyników, ponieważ rzadko i to u mniej niż 2% pacjentów. W rzeczywistości rak rozwija się w czasie wielu lat. Z cytowanej powyżej u bardzo wielu ludzi pojawiają się znacznie gorsze ob- analizy pochodzi również następująca konkluzja: „wyniki jawy i o wiele częściej. Naukowcy podają coraz nowsze doświadczeń prowadzonych na zwierzętach i ludziach informacje, z których wynika, że statyny wcale nie są tak sugerują, że pacjentom narażonym na wieńcową choro- cudownymi lekami jak się je rekla-muje. bę serca nie wolno podawać leków obniżających poziom Szczególnie podatni na efekty uboczne statyn są: ludzie lipidów, zwłaszcza fibratów i statyn (JAMA 1996,Jan 3 starsi, kobiety, diabetycy, osoby po operacjach, ze scho- :275(1): 55 – 60). rzeniami wątroby lub nerek, przyjmujący niektóre leki jak Badania przeprowadzone na ludziach ( CARE), dowiodły, erytromycyna, fibraty, trakonazol i leki immunosupresyjne. że wskaźniki występowania raka piersi wzrosły o 1500% Należą do nich między innymi: (Cabot, Jasińska, 2010). u pacjentów przyjmujących statyny.

Podniesiony poziom enzymów wątrobowych Niewydolność serca Statyny mogą wywoływać stany zapalne i uszkadzać Statyny pozbawiają oganizm koenzymu Q10, którego wątrobę, podnosząc w konsekwencji poziom enzymów serce bardzo potrzebuje do produkcji energii. Bez tej wątrobowych w krwiobiegu. Jeszcze większa szansa na substancji mitochondria w komórkach serca nie mogą podniesienie tych enzymów powstaje jeśli równocześnie wytwarzać dostatecz-nej ilości energii co prowadzi do ze statynami zażywa się jakiś inny lek obniżający po-ziom osłabienia mięśnia. Tak więc im większa dawka statyn i cholesterolu lub nawet witaminę B3. Wiele osób, którym im dłużej się ją bierze tym bardziej wzrasta prawdopodo- przypisuje się statyny, ma chorobę stłuszczeniową wątro- bieństwo niewydolności serca (Cabot, Jaśińska, 2010). by i często podwyższony poziom enzymów wątrobowych. U takich osób rozwija się stan zapalny, a statyny mogą go Osłabienie pamięci i koncentracji tylko pogorszyć. Badania przeprowadzone na Universytecie w Pitsburgu wykazały, że pacjenci którzy przez 6 miesięcy przyjmo- Bóle i osłabienie mięśni wali statyny, o wiele gorzej radzili sobie z rozwiązywaniem Statyny mogą wywoływać stan zwany miopatią, bóle mię- skomplikowa-nych zadań pamięciowych i wykazywali śni i ich zwiększoną wrażliwość. Przemysł farmaceutycz- gorsze zdolności psychomotoryczne niż pacjenci, którym, ny mówi, że takie bóle odczuwa jedynie 2-3% osób, a dr podawano placebo. B. Golomb z Universytetu w San Diego, że 98 %. Osoby, które regularnie ćwiczą, częściej mają takie bóle ponie- Depresja waż statyny ograniczają produkcję koenzymu Q10 po- Receptory serotoniny w mózgu potrzebują cholesterolu trzebnego do kurczenia się mię-śni. do pracy, tak więc jego obniżanie może prowadzić do Statyny mogą powodować powstawanie groźniejszej po- depresji. staci miopati zwanej rabdomiolizą. Komórki mięśni zaczy- nają się wtedy rozpadać i uwalniają do krwiobiegu białko Zrujnowane życie seksualne zwane mio-globiną, które może zakłócać funkcjonowanie Cholesterol stanowi podstawowy budulec kilku hormo- nerek, a nawet doprowadzić do ich niewydol-ności. W nów wliczając w to również hormomy płciowe. Zażywanie skrajnych przypadkach może to doprowadzić do śmier- leków obniżających poziom cholesterolu może doprowa- ci. Niektóre leki pobierane równocześnie ze statytnami dzić do obniżenia poziomu testosteronu u mężczyzn i mogą zwiększać ryzyko rabdomilozy. Np. fibraty (inne kobiet zmniejszając libido, pociąg fizyczny, wydajność leki obni-żające poziom cholesterolu), erytromycyna, leki seksualną u mężczyzn, prowadząc do zaburzeń erekcji przeciwgrzybiczne, duże dawki niacyny, cyklosporyny ( (Smals i wsp.,1991). leki zapobiegające odrzucaniu przeszczepów).

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 75 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Katarakta Warto jeszcze przypomnieć o zagrożeniach związanych Badania opublikowane w Archives of Internal Medicine z niskim poziomem cholesterolu. Ba-dania dowiodły, że wykazały, że 10 dniowa kuracja ery-tromycyną przy regu- ludzie z niskim poziomem cholesterolu mają niski poziom larnym zażywaniu statyn zwiększa ryzyko katarakty. serotoniny, substancji, która chroni przed wahaniami na- Dla obniżenia cholesterolu poleca się z reguły dietę wy- stroju i pozwala zachować dobry nastrój. soko-węglowodanową i unikanie tłuszczów. Taka dieta Holenderscy naukowcy przebadali 30 000 mężczyzn na niestety nie przynosi oczekiwanych rezultatów, gdyż wę- poziom cholesterolu i porównali czę-stotliwość występo- glowodany sprzyjają uwalnianiu insuliny, która stymuluje wania depresji, złości oraz wrogości z osobami z normal- wytwarzanie cholesterolu. Nadmiar węglowo-danów nie nym poziomem cholesterolu. Osoby z niskim poziomem jest więc najlepszym rozwiązaniem. Żeby ich ilość zmniej- cholesterolu znacznie częściej miały problemy z depre- szyć, potrzebne są umiarkowane ilości białka i dobre i do- sją i towarzyszącymi jej objawami. brze przechowywane tłuszcze. Przy właściwej diecie nie Cholesterol jest głównym składnikiem mózgu. Komórki trzeba się obawiać cholesterolu. nerwowe są izolowane materiałem zwanym mieliną, któ- Na tle informacji o niekorzystnym działaniu drogich sta- ry składa się głównie z tłuszczu w którym około 50% tyn lekarze powinni informować spo-łeczeństwo o po- to właśnie chole-sterol. Zniszczenie mieliny prowadzi do karmach, które obniżają cholesterol. Są one bardzo tanie stwardnienia rozsianego. Niski poziom cholesterolu spo- i powszechnie do-stępne. Są to lecytyna. witaminy C, E, walnia pracę mózgu (Zhang i wsp., 2004). Niski poziom beta karoten i B3 (niacyna). Lecytyna występuje w więk- cholesterolu powoduje, ze staje-my się mniej odporni na szości nasion strączkowych. Wynika to z faktu, że rośli- infekcje znacznie częściej niż pacjenci z normalnym po- ny strączkowe stanowią bogate źródło choliny, która jest ziomem cho-lesterolu . Na bazie cholesterolu powstaje głównym składnikiem lecytyny (Pitchword, 2010). wiele hormonów np. hormony płciowe: estrogen, proge- Istnieje bardzo wiele owoców i warzyw zawierających wi- steron, testosteron i DHEA, hormony steroidowe: aldo- taminę C jak owoce cytrusowe, po-rzeczki, papryka, ka- steron i kortyzol. W braku chole-sterolu produkcja tych pusta, pietruszka, a nawet tak pospolite w naszej diecie hormonów zostałaby ograniczona lub nawet zatrzymana. ziemniaki i wiele innych (Carper, 1995). Beta karoten wy- Ludzie z niskim poziomem cholesterolu żyją krócej i czę- stępują w marchewce, szpinaku, brokułach i bardzo wielu sto umierają na raka lub na niewydolność serca. innych. Głównym lekiem przeciwbólowym jest paracetamol. W Niacyna (B3) występuje pospolicie w olejach roślinnych, telewizji co parę godzin są reklamy wmawiające nam, w orzechach laskowych i włoskich, soi, w mięsie np. w że jest to najbardziej bezpieczny środek przeciwbólowy. wątróbkach, w żółtku jaj, w zielonych warzywach i pro- Specyfik ten jest sprzedawany bez recepty pod różnymi duktach zbożowych (Wiąckowski, 2005). nazwami jak Tylenol, Panadol, Apap, Saridon, Coldrex, Szczególnie istotnym pokarmem obniżającym choleste- Gripex itd. Jest on, co się przed pacjentami ukrywa, sil- rol są kwasy tłuszczowe omega 3 wy-stępujące w mikro- ną toksyną wątroby i zalecany w daw-kach bliskich daw- skopijnych glonach morskich (spirulina, chlorella, sinice, i ki toksycznej. Jeśli jednak zażywamy zalecane dawki wiele innych), w rybach morskich jak tuńczyk, łosoś, ma- np. na bóle miesiącz-kowe np. zażywając Vegentalgin, krela, czy sardynki, w roślinach jak nasiona i olej lnia-ny, a jednocześnie bierzemy na przeziębienie lub grypę np. orzechy. Cholesterol także obniżają bardzo niewielkie ilo- Fervex, Coldrex czy Gripex i to w dawkach co 4 godzi- ści alkoholu Większe są zdecy-dowanie szkodliwe. ny, a do tego np. dodatkowo Apap na bóle głowy lub Inną naturalna substancja, która ma tak samo korzyst- stawów to można się łatwo doprowadzić do poważnych ne działanie w obniżaniu cholesterolu, ale nie ma wad problemów zdro-wotnych. W samych tylko Stanach Zjed- leków statynowych są chińskie czerwone drożdże (Hong noczonych każdego tygodnia 50 milionów ludzi zażywa Qu) hodowane na ryżu. Są stosunkowo niedrogie, bez- paracetamol dla uśmierzenia bólu. Przy niskich dawkach pieczne, a skuteczne w obniżaniu cholesterolu. Za kilka organizm może zneutralizować tą toksynę przy pomocy groszy dziennie drożdże te mogą obniżyć śmiertelności z antyoksydantu glutationu. Przy większych dawkach do- powodu chorób serca o 30% (Heber, Bowerman, 22006). chodzi do uszkodzenia wątroby Wysokie dawki lub nawet Cholesterol obniżają także fitosterole znajdujące się w niższe, ale używane przez dłuższy czas mogą prowadzić soi i innych bobowatych, substancje znane jako limono- do obniżenia wydolności wątroby i do uszkodzenia funkcji idy (olejek z cytryny, i skórka pomarańczy) oraz tokotri- nerek. U osób chorują-cych na nerki może to prowadzić nole znajdujące się w olejach roślinnych takich jak olej z do śmierci. Ujawnianie tych faktów nie leży w interesie otrębów ryżowych. Ilość po-traw obniżających cholesterol przemysłu chorób, a zwłaszcza dla producentów środków LDA a także zwiększających HDL jest bardzo duża. Są przeciwbólowych i przeciwzapal-nych. N-acetylo cyste- one nie tylko bardzo skuteczne, ale w przeciwieństwie do ina, lek, który mógłby pomóc jest niestety tylko na recep- statyn bardzo tanie. tę. Do tego korzystne byłyby + witaminy i minerały Nie- Wiele pokarmów nie tylko obniża poziom złej frakcji cho- dzwiecki, 2008, Human & Experimental Toxic-logy2008, lesterolu (LDL), ale równocześnie podnosi poziom dobrej 27: 223-230 www.drrathresearch.org). frakcji (HDL) jak: oliwa, surowa cebula, czosnek, łosoś, W przeciwieństwie do bezsteroidowych leków przeciw- makrela, sar-dynki, tuńczyk, ostrygi, małże, migdały, awo- zapalnych (NSAID) takich jak aspiryna, czy ibuprofen, kado, i pokarmy bogate w beta karoten, a także alkohol, które zmniejszają ból, stan zapalny i działają lokalnie, ale w bardzo małych ilościach. Widać z tego bardzo wy- paracetamol działa głównie na mózg, co zmniejsza jedy- raźnie, że dla przemysłu far-maceutycznego ważniejszy nie ból, ale nie działa na stan zapalny. Dlatego istnieje jest zysk niż dobre zdrowie społeczeństwa. prawdopodobieństwo zwyrodnieniowej choroby mózgu z

76 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA paracetamolem niż w w/w lekami bezsteroidowymi. Para- rzystnych reakcjach na dodatki do żywności przekazywa- cetamol jest daleki od bycia nieszkodliwym, ponieważ ma nych do Agencji do spraw żywności i leków (FDA). Jest poważne tendencje do uszkadzania zarówno nerek jak i najbardziej nie-bezpieczną substancja dodawaną do wątroby. Ma on bardzo wąski wskaźnik tera-peutyczny, to żywności. jest stosunek dawki toksycznej do terapeutycznej. Stąd W raporcie US Department of Health and Human Servi- bardzo łatwo dochodzi do jego przedawkowania. Para- ces (odpowiednik naszego Minister-stwa Zdrowia i Opieki cetamol jest szczególnie toksyczny dla wątroby, a przyj- Społecznej) z lutego 1994 ujawniono kilka ważniejszych mowa-ny razem z alkoholem może być wręcz zabójczy objawów po-wodowanych przez tą substancję: Bóle gło- (Last, 2011). Przyjmowanie paracetamolu w czasie ciąży wy, migreny, zawroty głowy, napady epilepsji, nudności, może spowodować u chłopców bezpłodność. Ostatnio drętwienia, skurcze mięśni, przybieranie na wadze, wy- coraz częściej kojarzy się chorobę Alzheimera z para- sypki, depresje, zmęczenie, drażliwość, częstoskurcz cetamolem. W obliczu tych fatów nie da się zrozumieć serca, bezsenność, problemy z widzeniem, utrata słuchu, tak inten-sywnej reklamy przy zupełnym milczeniu przed- palpitacje serca, trudności z oddychaniem, ataki niepoko- stawicieli świata medycznego nie mówiąc już o farmacji, ju, niewyraźna wymowa, utrata smaku, szum w uszach, która jest autorem takiej wręcz kryminalnej działalności.. zawroty głowy, utrata pamięci i bóle stawów. Pacjenci czytają ulotki dołączane do leków i z nich do- Badacze i lekarze studiujący niekorzystne działanie wiadują się o setkach różnych niepożądanych objawach, aspartamu stwierdzili, że jego spożywanie może się przy- inte-rakcjach i przeciwwskazaniach. Liczba doniesień o czynić do wywołania lub pogorszenia stanu w następują- szkodliwych efektach ubocznych wywoły-wanych przez cych chorobach chro-nicznych: guzy mózgu, stwardnie- leki farmaceutyczne rośnie w zastraszającym tempie. Na nie rozsiane, epilepsja, chroniczny syndrom zmęczenia, zdrowie wielki wpływ ma także przemysł żywnościowy. cho-roba parkinsona, choroba alzheimera, opóźnienie Żywność jest głównym źródłem pobierania metali przez umysłowe, chłoniak, wady wrodzone, fi-bromyalgia i cu- organizm człowieka. Największą uwagę zwraca się obec- krzyca, przed którą miał chronić diabetyków. nie na zanieczyszczenia związkami rtęci, ołowiu i kadmu, Nadmiar asparaginianu w mózgu zabija neurony powodu- ze względu na ich duże rozpowszechnienie w środowi- jąc wpłynięcie do komórek dużej ilości wapnia. Wyzwala sku i wielką toksyczność. Rtęć dostaje się do orga-nizmu to nadmierną ilość wolnych rodników, które zabijają ko- człowieka głównie z pożywieniem. Ogólną zawartość rtę- mórki. Więk-szość (ponad 75%) komórek nerwowych zo- ci w żywności ocenia się na około 0,05 mg/kg. Średnia staje zabitych zanim zauważalne staną się jakie-kolwiek zawartość rtęci u dorosłego człowieka wynosi 35 miligra- kliniczne symptomy choroby. Niektóre z pośród wielu cho- mów (w 90% w nerkach). Największym zagrożeniem są rób chronicznych, w przy-padku których wykazano, że ryby. Nieorganiczne związki rtęci gromadzą się głównie długotrwałe eksponowanie na działanie pobudzających w nerkach, podczas gdy bardziej toksyczne związki me- amino-kwasów przyczynia się do powstania obserwowa- tylortęci w krwinkach czerwonych i w mózgu. Człowiek nych uszkodzeń, to są to : stwardnienie roz-siane, utrata wchłania około 5% ołowiu wprowadzonego do organizmu pamięci, problemy hormonalne, utrata słuchu, epilepsja, wraz z pożywieniem. Pochodzi on głównie z pokarmów. choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, niedobór glu- Procentowy jego udział wyrażony w dziennej dawce po- kozy we krwi (hypoglycemia), demencja towarzysząca chodzi w 69% z pieczywa, do 30% z warzyw, a w ponad AIDS, uszkodzenia mózgu i rozstroje neuroendokrynne. 10% z mięsa. Pewne znaczenie mogą mieć także i inne Bariera krwi mózgu, która normalnie chroni go od nad- pierwiastki, jak np.: chrom, kobalt, nikiel, selen itd. miaru asparginianu nie osiąga jeszcze pełnego rozwoju Aspartam jest w 90% kombinacją 3 trucizn głównie w czasie dzieciństwa. Ryzyko działania takich toksyn u kwasu asparginowego (40%), fenyloala-niny (40%) i me- noworodków, dzieci, kobiet ciężarnych, osób starszych i tanolu (10%). Czwartą trucizną jest DKP, uboczny pro- osób z chronicznymi problemami zdrowotnymi jest szcze- dukt metabolizmu aspartamu. Przypisywano mu związki gólnie wielkie. z pojawianiem się guzów mózgu. Podczas nitrozowania Fenyloalanina w przypadku podwyższonego poziomu we w jelicie, DKP dawała związek, który był podobny do N- krwi, może być kumulowana w czę-ściach mózgu. Jest nitrozomocznika, związku chemiczne-go o silnym dzia- specjalnie niebezpieczna dla noworodków i płodów. Jest łaniu, powodującym guzy mózgu. N-Nitrozomocznik i dużo wydajniej metabolizowana przez gryzonie niż przez wszystkie n-nitrozoaminy są niezwykłymi truciznami. Nie ludzi. Nadmierne gromadzenie się fenyloalaniny może zabijają one jak cyjanek potasu czy currara, gwałtownie powodować schizofrenię lub padaczkę, ale używanie i spektakularnie, niemniej zrobiły już karierę. Są bowiem aspartamu może spowodować wzrost zysków ze sprze- tak samo pewne, jak wyżej wymienione trucizny trady- daży inhibitorów resorbcji seratoniny takich, jak Prozac i cyjne. Przy odpowiedniej dawce, nieuchronnie i w dość leków kon-trolujących schizofrenię i napady padaczki. krótkim czasie (kilka miesięcy), prowadzą do powstania Kolejny składnik aspartamu (10%) to metanol - alkohol raka i śmierci ofiary. Można by je uważać za odpowied- drzewny, także silna trucizna. Niektó-rzy ludzie mogą nik arszeniku, który w dawnych czasach, na początku XX wspominać metanol jako truciznę, która oślepiła lub zabi- stulecia służył do powolnego zabijania ofiary bez wywo- ła ubogich alkoholi-ków. Absorpcja metanolu przez orga- ływania gwałtownych objawów. Nitrozoaminy dają jednak nizm jest znacznie szybsza, gdy spożyciu ulega metanol dodatkową “korzyść”: Po wywołaniu nowotworu mogą zo- w stanie wolnym. Wolny metanol uwalnia się z asparta- stać wydalone z organizmu zanim ofiara umrze i może to mu, kiedy zostaje podgrzany powyżej 30C. W organizmie być zbrodnia doskonała! etanol rozkłada się do kwasu mrówkowego i formalde- Aspartam odpowiada za ponad 75% doniesień o nieko- hydu, który jest śmiertelną neurotoksyną. Formaldehyd

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 77 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA jest także znanym czynnikiem rakotwórczym, powo-duje W skażeniu środowiska przyrodniczego a w tym także uszkodzenia siatkówki, zakłóca replikację DNA, żywności poważny udział ma nie tylko przemysł, ale rów- Oddziały Operacji Pustynna Burza były “pojone” wielkimi nież w co najmniej takim samym stopniu rolnictwo, któ- ilościami napojów słodzonych aspartamem, które ogrze- re stosuje ogromną ilość związków chemicznych, wśród wały się w słońcu Arabii Saudyjskiej do temperatur prze- których nie brak toksycznych. Pestycydy mogą dostawać kraczają-cych 30°C. Wielu z nich wróciło do domu z licz- się do organizmu człowieka na drodze pokarmowej, od- nymi zaburzeniami podobnymi do tych, które występują u dechowej i przez skórę. Kobiety są bardziej niż mężczyź- ludzi zatrutych chemicznie formaldehydem. Uwalniający ni wrażliwe na ich działanie, a szczególnie gwałtownie się w napojach metanol mógł przyczynić się do powstania reagują na nie dzieci, kobiety ciężarne, osoby starsze i z tych chorób. Ponad 600 pilotow uskarżalo się na nieko- chorobami wątroby. rzystne objawy po skonsumowaniu aspartamu łącznie z Raport ze szczytu poświęconemu ziemi w 1992 roku dał objawami padaczki w kokpicie, co mogło doprowadzić do wgląd w stopień wyeksploatowania obszarów uprawnych katastrofy i poważnych strat w ludziach i szczególnie dro- i pastwisk na świecie na przestrzeni ostatnich 100 lat. giego sprzę-tu. Okazuje się, że najbardziej wyeksploatowanym terenem- Konsumenci spożywający duże ilości produktów zawiera- jest Ameryka Północna gdzie gleba utraciła 85% zawarto- jących aspartam przyjmują ok. 250 mg metanolu dziennie ści swoich składników mineralnych w skutek stosowania przekraczając 32 krotny limit ustanowiony przez EPA. Do przyjętych sposobów upra-wy. Większość pozostałych symptomów zatrucia metanolem zaliczają się nie tylko kontynentów wykazała ubytek w przedziale 70-75%, a bóle głowy, ale brzęczenie w uchu, zawroty głowy, nud- najmniej uszczerbku doznała Australia, która utraciła tyl- ności, niepokój żołądkowo-jelitowy, osłabienie, dreszcze, ko 55% zawartości minerałów. Nasz orga-nizm podobnie zaniki pamięci, drętwienie i kłujące bóle w kończynach, jak i wielu zwierząt do uzyskania dobrego zdrowia wyma- zaburzenia behawioralne i zapalenie nerwów. Najlepiej ga kilkudziesięciu różnych pierwiastków Te 3 NPK mu nie poznane symptomy zatrucia metanolem to problemy z wystarczą. Na domiar złego są antagonistami więk-szo- widzeniem, włącznie z zamgleniem obrazu, postępowe ści pozostałych. To samo dzieje się ze środkami ochrony zawężanie pól widzenia, zaciemnienie widzenia, uszko- roślin. Są to jedyne związki tok-syczne wprowadzane do dzenia siatkówki i ślepota. środowiska masowo i to w majestacie prawa. Mówi się Substancje wchodzące w skład aspartamu mogą pro- nam, że ilo-ści pestycydów w żywności są tak małe, że wadzić do szerokiej gamy dolegliwości. Niektóre z tych można to zlekceważyć. Jednak nawet te minimal-ne ilości problemów narastają stopniowo, inne występują nagle i konsumowane przez całe życie to bardzo poważny pro- powodują ostre re-akcje. Istnieje olbrzymia liczba ludzi, u blem. Pestycydy mogą działać toksycznie na drodze ha- których występują przynoszące cierpienie symptomy, do mowania cholinoesterazy, zaburzenia przemiany materii, których wystąpienia przyczynia się aspartam. Należą do efektu żrącego, neurotoksycznego i mielotoksycznego. nich: wady wrodzone, guzy mó-zgu, cukrzyca, zaburzenia Według danych Światowej Organizacji Zdro-wia (WHO) emocjonalne, epilepsja. Z powodu braku paru niezbęd- w latach 1982 -1990 stosowano ponad 1000 aktywnych nych enzy-mów, ludzie są wielokrotnie bardziej wrażliwi substancji w około 60000 preparatów. Pestycydy są trak- na toksyczne działanie metanolu niż zwierzęta. Dlatego towane jako zło konieczne. Jest to jedyny przypadek ma- testowanie aspartamu czy metanolu na zwierzętach nie sowego i powszechnego stosowania trucizn. Przemysł odzwierciedlają dokładnie niebezpieczeństwa dla ludzi. chemiczny uzyskuje za swoje produkty znaczne środki fi- Konsumpcja aspartamu jest nie tylko problemem amery- nansowe. Powoduje to skuteczne hamowanie opracowa- kań-skim. Jest on sprzedawany w ponad 70 krajach na nia innych bardziej bezpiecznych metod ochrony roślin. całym świecie. Niebezpieczeństwo jest jednak niedoceniane. Nowsze pi- Aspartam można znaleźć w: - śniadaniach błyskawicz- śmiennictwo (Rapp, 2007) informuje, że z 64 pospolitych nych – pastylkach miętowych poprawia-jących zapach pestycydów 16 może powodować raka. oddechu – płatkach – gumie do żucie bez cukru – mie- Czas już najwyższy, aby pacjenci jednoczyli się w obro- szankach kakaowych – napojach kawowych – mrożonych nie własnego zdrowia i nie kupowali leków, których jedyną deserach – deserach żelatynowych – napojach owoco- zaletą są kolosalne zyski jakie przynoszą producentom. wych – środkach przeczyszczających – multiwitaminach Czas już także najwyższy, aby producenci farmaceuty- – napojach mlecznych – lekarstwach – napojach bez- ków i wykonujący ich polecenia lekarze, zrozumieli, że alkoholowych – słodzikach stołowych – napojach herba- jedynym rozwiązaniem problemu jest zadbanie o zdrowie cianych – rozpuszczal-nych kawach i herbatach – mie- pacjentów i o tanie i skuteczne leki, leczące przyczyny, a szankach dekoracyjnych – jogurtach. Aspartam został nie objawy. Pacjenci powinni zadbać o rozwój takiej medy- znale-ziony w produktach, w których nie jest deklarowany cyny, któ-ra im to zapewni. Na przykład w ciągu ostatnich na opakowaniu. Szczególnie trzeba uwa-żać z produk- 30 lat świat fascynują wskaźniki zdrowia ludności Japonii tami farmaceutycznymi i dodatkami żywieniowymi (np. i Południowej Korei. W krajach tych wprowadzono nowo- multiwitaminy, minera-ły, etc. - przyp.tłum.). Aspartam jest czesne technologie poprawy jakości wody. W Japonii już dopuszczony do żywności w Polsce. Można go znaleźć co piąta rodzina używa wody alkalicznej. Każdego roku ta na liście dodatków do żywności. Jest on tam wymienio- wielka liczba użytkowników wzrasta co najmniej o milion. ny pod numerem E951.ttp://www.chemia.px.pl/roznosci/ W krajach tych istnieje wiele szpitali, w których zamiast zywnosc_dodatki.html. drogich i kontrowersyjnych leków używa się wody alka- licznej. Warto podkreślić, że siłą napędową tej narodowej Wpływ rolnictwa rewolucji nie są firmy farmaceutyczne czy instytucje me-

78 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dyczne, ale prości ludzie, którzy widząc nieskuteczność Piśmiennictwo: współczesnej służby zdrowia, postanowili sami wziąść 1. Altieri MA, Rosset P and Thrupp LA. 1998, The potential of agroecology to combat hunger in the developing world, http://www. zdrowie w swoje ręce. Władze każdego państwa, które agroe-co.org/fatalharvest/articles/potential of agroeco ch19.pdf po-trafiłyby to zrozumieć i stworzyć odpowiednie warunki 2. C abot S., Jasińska M., 2007b, Cała prawda o cholesterolu mogłoby, szybko zapewnić zdrowie swoim obywatelom. Mada s: 186. Niewątpliwie także ćwiczenia fizyczne to najłatwiejszy i 3. Carper J., 1995, Przestań się starzeć od dziś, czyli jak za- chować młodość i powstrzy-mać proces starzenia. Hannah Publishing najtańszy sposób na zmniejszenie ryzyka chorób serca. LTD s: 387 Najlepiej ćwiczyć po 15 do 30 minut kilka razy w tygodniu. 4. Colborn T., Dumanowski D., Myers J. P., 1996, Nasza skra- Może to być praca w ogródku czy spacer na odległość dziona przyszłość, Warszawa Amber s: 280 co najmniej 3 km.( ale nie wokół kuchni). Nie jest jednak 5. Dokumenty końcowe Konferencji Narodów Zjednoczonych „Środowisko i Rozwój” Rio de Jeneiro 3-14 czerwca 1992 r Warszawa obojętne w jakim środowisku ma miejsce taki spacer. 1993 s: 365 Najlepiej jeśli jest to czyste środowisko, najlepiej w zieleni 6. Gerwin M., 2011, Żywność i demokracja. Wprowadzenie do z daleka od ruchu ulicznego i związanego z tym zanie- suwerenności żywno-ściowej. Polska Zielona Śieć. Kraków s: 144 czysz-czeniem środowiska. 7. Ho Mae Wan i wsp. 2008, Food futures now. Organic Su- stainable Fossil Fuel Free In-stitute of Science in Society TWN s: 177 Na temat sprzecznej z interesami pacjentów i z ich zdro- 8. Janus A., 2007, Nie daj się zjeść grzybom Candida, Wy- wiem działalności koncernów farma-ceutycznych i powol- dawnictwo Biosłone s: 160. ną mu medycyną można pisać całe tomy. Szczególnie 9. Jonas J., Jelinek V., 2007, Detoksykacja w praktyce Trinitas niepokojącą jest nagminna praktyka koncernów, które s: 398 10. Krop J., 2008, Ratujmy się – elementarz medycyny ekolo- usuwają z rynku niebezpieczne leki dopiero wtedy, gdy gicznej s: 452. przyniosą one odpowiedni zyski gdy uzbiera się duża licz- 11. Last W., 2008, Czy większość chorób powoduje system ba pozwów sądowych. Wolą płacić milionowe kary niż medyczny Nexus 56 s: 21 – 30 tracić miliardowe zyski. Niebezpieczne leki często jednak 12. Last W., 2006, Overcoming Candida a guide to self- healing Health AT Last s: 52 powracają do obiegu pod inną nazwą i z innym wskaza- 13. Niedzwiecki A., Ivanów V.,2008, Witamina C pomaga ob- niem leczniczym. Przypadki zgonów w czasie badań kli- niżyć cholesterol. Optymalnik 11975)s: 8 – 11. nicznych są traktowane jako tajemnica handlowa firmy 14. Perkins J., 2006, Hitman. Wyznania ekonomisty od brud- i z tego powodu nie muszą być ujawniane odpowiednim nej roboty. Studio Emka s: 290 15. Pfleger R., Scholl F, 1937, Diabetes und witamin C Wiener urzędom. Rządowi eksperci nie są niezależni gdyż 75% Archiv fur innere Medizin 31: 219 – 230 jest opłacana przez branże medyczne. Największe zyski 16. Pitchford P., 2010, Odżywianie dla zdrowia. Tradycje przynoszą firmom farmaceutycznym osoby przewlekle wschodnie i nowoczesna wiedza o żywieniu. Galaktyka s: 775 chore. Osoby zdrowe i martwe są nieprzydatne. Stały i 17. Rapp D., 2007, Our toxic world. Board certified in envi- ronmental medicine, pediatrics and alergies New York Prepublication wysoki dochód przynoszą osoby cierpiące na artretyzm, Printing. Iv edition s: 511 astmę, cukrzycę, raka i nadciśnienie. Postępy w skutecz- 18. Rose J., 2009, Zmieniając kurs na życie. Lokalne rozwią- nym leczeniu są przeważnie w odwrocie. Tak na przykład zania globalnych problemów. Wydawnictwo Genesis Gdynia s: 172 w ciągu ostatnich 23lat zanotowano wzrost zachorowań 19. Rose J., 2009, Zmieniając kurs na życie. Lokalne rozwią- zania globalnych problemów. Wydawnictwo Genesis Gdynia s: 172 na białaczkę o 17%, na nowotwory mózgu o 26%, raka 20. Wiąckowski S K., 2005, Żywienie, żywność, składniki po- piersi o 25%, raka jąder o 41% itd. Dopóki „leczenie” karmowe, a zdrowie S. Wiąc-kowski ed. Kielce s: 403 będzie przynosiło 200 mld dolarów rocznie skuteczny 21. Wiąckowski S. K., 2013, Tylko dobre rolnictwo może za- lek z pewnością nie zostanie znaleziony. Z tego same- pewnić dobrobyt i zdrowie współczesnemu społeczeństwu. Optymalni 4/164 s: 27-30 go względu sukcesy wszelkiej konkurencji jak medycyna 22. Wiąckowski S. K., 2011, Wybrane zagadnienia z ekologii naturalna czy produkcja suplementów będą utajniane lub rolniczej, leśnej i ochrony przyrody. Wydawca S. Wiąckowski Kielce s: dyskryminowane. http://yogin.pl/zdrowie/medycyna-natu- 226 ralna/766-13mitow-kotporac2. ѥѥ

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 79 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA Rafał Leszczyński

Rola Korpusu Ochrony Pogranicza w kształtowaniu świadomości społeczno-politycznej na ziemi tarnopolskiej (1924-1939)

mującego się wówczas nacjonalizmu ukraińskiego, pró- bowali organizować zamachy nie tylko na przedstawicieli elit politycznych II RP, ale i na poszczególnych dowód- ców KOP-u. Innym problemem było też nieustanne za- grożenie ze strony Ukrainy Sowieckiej (w szczególności płynące od strony guberni podolskiej). Dlatego KOP nie tylko musiał zapewniać spokój w rejonie pogranicza, ale i także chronić miejscową ludność przed różnego rodzaju indoktrynacją. W artykule podjęta została również próba rekon- strukcji zwykłego dnia żołnierza Korpusu Ochrony Pogra- nicza (realizowane zadania, miejsce pracy i kontakty z miejscową ludnością). Podjęta też została analiza działal- ności KOP-u na Podolu pod kątem filozoficznym. Pozwo- liła ona ukazać procesy, które wpływały na mentalność i zarazem wielką moralność duchową żołnierzy KOP. Uła- Żołnierze KOP-u. twiła także uchwycenie różnych przejawów działalności społeczno-kulturalnej tej formacji wojskowej oraz kształ- towania się jej stosunków z lokalną administracją.

I. Przyczyny powołania KOP na Kresach Wschodnich II RP

Trudna sytuacja rodzącego się państwa pol- skiego zmuszała do gruntowego przemyślenia koncepcji ochrony swoich granic. Można się w tym miejscu zgodzić z poglądem Łucji Kapralskiej, iż: W warunkach pogranicza, jakim były Kresy po- łudniowo-wschodnie, w sytuacji współwystępowania na tym obszarze wielu grup językowo-etnicznych, dochodzi do ciągłego styku i kontaktów pomiędzy nimi, promienio- wania i przenikania różnorakich wpływów. Pierwszym krokiem do utworzenia formacji gra- nicznej był dekret z dnia 18.12.1918 roku. Na jego mocy ustalono zasady ochrony militarnej i sanitarnej granicy. Stacjonująca od 1921 roku policja graniczna, baony cel- ne i straż graniczna nie były w stanie dać odpowiedniej Mapka przedstawiająca rejon działalności Brygady KOP ,,Podole’’ ochrony. Sytuacja była wciąż bardzo niespokojna na tere- nach kresowych. Stąd też potrzebne były bardziej zdecy- Celem prezentowanego artykułu jest ukazanie dowane działania w celu zapewnienia miejscowej ludno- najważniejszych aspektów działalności Korpusu Ochrony ści rzeczywistego bezpieczeństwa. Długoletnia niewola Pogranicza. W tym celu podjęta została próba uporząd- sprawiła jednak, że odradzające się państwo polskie nie kowania bogatej bazy źródłowej dotyczącej rozważanej miało właściwego doświadczenia w funkcjonowaniu me- problematyki. Znaczny nacisk położony został na analizę chanizmów ochrony granic. panujących w okresie międzywojennym stosunków spo- W tym okresie dochodziło do częstych konfliktów łeczno-politycznych z mniejszością ukraińską. na tle narodowościowym i społecznym. Specyfika granicy Lata dwudzieste XX wieku są okresem wielkich wschodniej, która rozdzielała dwa zupełnie różne systemy przemian świadomościowych, które bez wątpienia do- polityczne, a także niekorzystna struktura narodowościo- tknęły ludność ukraińską na Kresach (przede wszystkim wa, powodowały występowanie różnych ruchów odśrod- narodziny ruchu nacjonalistycznego i organizacji o pro- kowych. Należy mieć tu przede wszystkim na uwadze weniencji komunistycznej). To komplikowało relacje pol- fakt, że stosunki polsko-ukraińskie w okresie dwudzie- sko-ukraińskie i polsko-żydowskie. Tym bardziej, że re- stolecia międzywojennego zmieniają swój charakter w prezentanci for sposób istotny. Od zakończenia I wojny światowej celem

80 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Ukraińców była budowa niepodległego państwa, stąd na liwej dyskusji na temat powołania Korpusu podkreślano tym tle musiało dochodzić do częstych konfliktów. Swo- przede wszystkim brak stabilizacji społeczno-politycznej je piętno też pozostawiło bez wątpienia funkcjonowanie na Kresach Wschodnich. Dnia 12 września tegoż roku Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej oraz Ukraińskiej wydano rozkaz o utworzeniu KOP, a 17 września okre- Republiki Ludowej. Skala nieporozumień znacząco wzra- ślono strukturę wojskową formacji. Na czele KOP stało sta w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Ukra- dowództwo w Warszawie, a sam Korpus podlegał dwóm ińcy nie pogodzili się ze swoją porażką i uznawali Polskę resortom: Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Mini- za państwo zaborcze. Musiało to pozostawić trwały ślad sterstwu Spraw Wojskowych. Nowa formacja graniczna w świadomości społeczności zamieszkującej ziemię po- stanowiła więc integralną część sił wojskowych. dolską. Tu też należy dopatrywać się źródeł ukraińskiego Na dowódcę mianowano wówczas Henryka czynnego ruchu terrorystycznego. Odrowąża-Minkiewicza (funkcję tę sprawował w latach Dodatkowo sytuację wewnętrzną komplikowało 1924-1929). Ponadto sam dowódca Korpusu podporząd- powołanie w 1920 roku Ukraińskiej Organizacji Wojsko- kowany był instytucjom państwowym w zakresie służby wej. Nacjonaliści ukraińscy w 1922 roku, w powiecie zba- granicznej oraz w kwestiach dyscyplinarnych. KOP miał raskim, borszczowskim i czortkowskim w województwie wówczas za zadanie ochraniać granicę polsko-sowiecka, tarnopolskim dokonywali regularnych podpaleń folwar- polsko-litewską, polsko-łotewską, polsko-rumuńską i pol- ków. Podpaleniom towarzyszyły mordy na polskich osad- sko-węgierską. Pod względem organizacyjnym rozdzielo- nikach i miejscowej policji. Przy tym UWO prowadziła no granicę wschodnią na sześć odcinków. KOP miał więc działalność sabotażową (ze szczególnym nasileniem w do obrony linię graniczną o długości około 2334 km. 1924 roku). Nie jest to co prawda bezpośrednią przyczy- Analizując przyczyny powołania KOP-u, należy ną utworzenia KOP-u, ale należy mieć przede wszystkim mieć przede wszystkim na uwadze to, że władze II RP na uwadze dramatyczne położenie polskiej ludności kre- nie mogły sobie pozwolić na zbyt dużą suwerenność kre- sowej. sowych województw, w których zdecydowaną większość Ponadto na terenie pogranicza szerzył się ban- stanowili Ukraińcy. Mogły się, bowiem te tereny odłączyć dytyzm, przemyt i szeroko zakrojona dywersja sowiecka. z jednej strony za sprawą nacjonalistów ukraińskich, a Władze sowieckie po podpisaniu traktatu ryskiego, dążyły z drugiej poprzez dywersyjną działalność zwolenników od początku do odrzucenia nowej granicy z Polską. W KPZU. Dlatego też należy w pewnym sensie usprawiedli- tym celu wspierano wszelkie przejawy niezadowolenia wić zdecydowaną politykę centralnej administracji II RP. wśród mniejszości narodowych na terenach wschodnich Samą zaś współpracę administracji i KOP-u nale- II RP. W 1924 roku miało miejsce około 200 większych ży ocenić korzystnie. Ludność kresowa odbierała tą forma- dywersji i napadów na granicy polsko-sowieckiej. cję bardzo pozytywnie, a samo państwo uzyskało wresz- Dużym problemem była również działalność cie chwile ,,wytchnienia’’ na poszczególnych odcinkach Sekcji Tajno-Organizacyjnej, która była skoncentrowana granicznych. Relacje pomiędzy administracją centralną a wokół zadań wojsk wywiadowczych ZSRS. Zbierała ona dowództwem KOP normowało zarządzenie z 10 czerwca szczegółowe informacje o polskich żołnierzach pograni- 1929 roku. Na jego mocy miały miejsce co najmniej raz cza, a także starała się wywołać chaos i niepokój wśród w miesiące specjalne konferencje z udziałem wojewody miejscowej ludności. W ten sposób tworzono grunt pod i dowódcy brygady. Tematem ich były oczywiście meto- działania sabotażowo-dywersyjne. Wobec tego zagroże- dy ochrony granicy (na przykład naprawa i rozbudowa nia strzelcy graniczni i bataliony celne były zupełnie bez- sieci komunikacyjnych lub wzmocnienie ochrony granicy radne. na poszczególnych odcinkach). Charakter współpracy Ponadto przekształcenie się w 1923 roku Ko- dowódców KOP formułowały też specjalne instrukcje o munistycznej Partii Galicji Wschodniej w Komunistyczną ich obowiązkach i uprawnieniach . To właśnie oddziały Partię Zachodniej Ukrainy rodziło dodatkowy problem. KOP-u były wykorzystywane na wniosek wojewodów do Działalność tej nielegalnej partii zmierzała do całkowitego zaprowadzania porządku na Kresach Wschodnich. oderwania południowo-wschodnich terenów Rzeczypo- Często dochodziło do sporów pomiędzy starosta- spolitej i przyłączeniem ich do Ukraińskiej Socjalistycz- mi a dowódcami poszczególnych baonów KOP-u. Były to nej Republiki Sowieckiej . Działacze tej partii uprawiali spory natury kompetencyjnej, które starał się rozstrzygać propagandę, dokonywali penetracji różnych instytucji wojewoda. Dlatego też głównym zadaniem administracji społeczno-politycznych oraz gromadzili broń. Dlatego też powiatowej (starości powiatów nadgranicznych) była ści- wypracowanie odpowiedniego porządku na Kresach było sła współpraca z Korpusem Ochrony Pogranicza. Wiązało sprawą nadrzędną dla polityki wewnętrznej władz II RP. się to z ciągłym kontaktem z przedstawicielami tej forma- cji, a także z koniecznością zwrócenia uwagi na agenturę, II. Powołanie KOP i jego działalność która była odpowiedzialna za manipulowanie miejscowej w województwie tarnopolskim społeczności . Podobnie było w województwie tarnopol- skim, gdzie współpraca na szczeblu lokalnym była ko- a) Formowanie się Korpusu Ochrony Pograni- niecznością. cza. Jego kontakty z administracją centralną i powia- Relacje administracji powiatowej z KOP szczegó- tową łowo charakteryzuje Mirosław Babula, stwierdzając: Ostateczną decyzję o powołaniu formacji podjęto „Ponieważ za bezpieczeństwo i porządek publiczny na w sierpniu 1924 roku. Inicjatorami tego pomysłu byli gen. podległym terenie odpowiadał starosta, miał on prawo wy- Władysław Sikorski oraz Zygmunt Hubner. Podczas burz- dać polecenie dowódcy jednostki KOP (odpowiednikiem

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 81 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA starosty był w tej formacji dowódca pułku lub baounu), ale sienią 1924 roku. Przeznaczano na nie nawet mieszkania jego wykonanie zależało tylko od dowódcy Korpusu. W prywatne. Znalazły się też pomieszczenia na szkołę dla zakresie pomocy na terenie pasa granicznego (a w razie kopistów oraz punkt sanitarny. potrzeby poza nim) jednostki KOP obowiązywały przepisy Czortków został wybrany przez władze MSW o asystencji wojskowej. Dowódców jednostek KOP zobo- przede wszystkim ze względu na to, że dysponował bar- wiązano do przekazywania starostom informacji o stanie dzo dobrą bazą infrastrukturalną (odpowiednie koszary i bezpieczeństwa w związku z ochroną granicy. Byli oni też magazyny). W okresie dwudziestolecia międzywojenne- zapraszani do udziału w zebraniach periodycznych władz go miasto stało się ważnym ośrodkiem administracyjnym administracji niezespolonej’ . na Podolu (powstały w nim między innymi nowe instytucje Władze państwowe dążyły do tego, aby uzyskać urzędy oraz szkoły). Przyspieszony rozwój miasta wyni- grunty pod przyszłą działalność Korpusu Ochrony Po- kał właśnie z obecności Korpusu Ochrony Pogranicza. granicza. W tym celu nabywano najczęściej ziemie od Korpus Ochrony Pogranicza miał bez wątpienia prywatnych właścicieli. Pojawiały się jednak w tej materii bardzo szerokie kompetencje w wielu dziedzinach. Ochro- różnego rodzaju problemy. Często wspomniani właścicie- na granicy wschodniej wymagała przede wszystkim zdol- le nie chcieli, aby na ich terenach znajdowała się straż- ności wywiadowczych i kontrwywiadowczych. Miesiąc po nica KOP. Władze jednak dość sprawnie uporały się z utworzeniu formacji zaczął funkcjonować wywiad KOP-u. tymi utrudnieniami i zaczęły przygotowywać ziemie pod Należy jednak przyznać, że na terenie województwa tar- przybycie żołnierzy nowej formacji. W samym zaś wo- nopolskiego taka działalność początkowo była dość ogra- jewództwie tarnopolskim w pierwszych latach istnienia niczona. Wynikało to przede wszystkim z braku odpowied- formacji udało się zbudować 40 strażnic (budowle były nio wykwalifikowanych kadr do prowadzenia wywiadu zazwyczaj wykonane z drewna). Z kolei zasięg działania na właściwym poziomie. Służba ta ukształtowała się w brygady KOP ,,Podole’’ obejmował takie powiaty jak: zba- 1925 roku. Od tego momentu wykształciły się struktury raski, skałacki, kopyczyniecki, husiatyński, czortkowski, wywiadowcze KOP-u. Były one ważne dla województwa buczaczcki, borszczowski, i zaleszczycki. Ogólna długość tarnopolskiego, a w szczególności w dziedzinie zwalcza- pasa granicznego, który podlegał Korpusowi Ochrony Po- nia przemytu i śledzenia ruchów narodowościowych oraz granicza na tym terenie, wynosiła łącznie 316 km . społeczno-politycznych . Jeśli zaś idzie o funkcjonowanie kontrwywiadu KOP to podczas swojej służby wykorzysty- b) Najważniejsze zadania Korpusu Ochrony wał on takie metody jak: przesłuchanie i obserwacja. Pla- Pogranicza w województwie tarnopolskim cówka zajmująca się działalnością wywiadowczą powsta- Ochrona województwa tarnopolskiego wydawała ła w Tarnopolu dopiero 15 listopada 1931 roku. Podobna się po podpisaniu traktatu w Rydze dość gruntowna. Na placówka działała do 1935 roku w Czortkowie. Podlegały tym odcinku tereny państwa polskiego kończyły się na one Szefostwu Wywiadu KOP w Warszawie. Działalność rzece Zbrucz, za którą rozciągały się obszary należące wywiadu umożliwiła w województwie tarnopolskim namie- do Ukrainy sowieckiej . Natomiast od południa na rzece rzenie około 300 agentów kontrwywiadu, a także działa- Dniestr powiat borszczowski graniczył z Rumunią To wła- czy nacjonalistycznych i osób podejrzanych o działalność śnie Zbrucz miał stanowić pod względem strategicznym wywrotową skierowaną przeciwko władzom II RP. ułatwienie dla ochrony przed bandytyzmem, przemytem i KOP miał bez wątpienia bardzo duży wpływ na obcą agitacją. Nie zawsze tak jednak było, ponieważ na bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa. Naj- granicy wciąż dochodziło do przeróżnych incydentów. Do większe znaczenie w strukturze Brygady KOP ,,Podole’’ chwili przybycia kopistów ochronę starała się zapewnić miał Baon KOP ,,Borszczów’’, który zabezpieczał grani- tu Policja Państwowa. Nie zawsze jednak czyniła to sku- ce z dwoma państwami (w powiecie tym znajdowała się tecznie. ostatnia stacja polskiej kolei). Jak wspomina Barbara Tar- Dowództwo KOP ,,Podole’’ miało swoją siedzibę kowska: , w Czortkowie. Formacje Korpusu Ochrony Pogranicza Na początku służba żołnierzy KOP nad Zbruczem podlegały na tych terenach Dowództwu Okręgu Korpusu w niektórych powiatach była bardzo trudna i niebezpiecz- Wojska Polskiego Nr VI we Lwowie. Z kolei podolska bry- na. Dochodziło do konfliktów między żołnierzami KOP a gada składała się z następujących baonów: ludnością’ . 12 baon KOP ,,Skałat’’, Dlatego tak istotną rolę w Korpusie Ochrony 13 baon KOP ,,Kopyczyńce’’, Pogranicza odgrywała szeroko zakrojona działalność 14 baon KOP ,,Borszczów’’, kulturalno-oświatowa. Żołnierze KOP-u stanowili przede 25 baon KOP ,,Czortków’’ . wszystkim pod względem etycznym wzór dla miejscowej ludności, co w pewnym sensie pozwalało na stopniowe Województwo tarnopolskie wraz z wołyńskim i no- budowanie wzajemnego zaufania na tych przygranicz- wogródzkim było najbardziej zagrożone na granicy. Stąd nych terenach. Nie tolerowano u kopistów pijaństwa i na- też pierwsi żołnierze KOP-u od strony Tarnopola i Bucza- gannego zachowania (na przykład wszczynania bijatyk z cza przybyli do Czortkowa już na początku 1925 roku. Na mieszkańcami). Ponadto sami żołnierze byli zobowiązani centrum dowodzenia mieszkańcy tego miasta przezna- czytać różne książki i śledzić na bieżąco prasę codzienną. czyli całe piętro sądu powiatowego w śródmieściu, przy Czytanie było bez wątpienia czynnikiem kształtującym ich ulicy Mickiewicza. Znajdowała się tutaj m.in. kancelaria, osobowość oraz duchowość. Taką katartyczną moc czyta- centrala telefoniczna, kasa . Z kolei kwatery dla oficerów, nia potwierdzają w ostatnich latach dokonania psychologii podoficerów i żołnierzy szeregowych przygotowywano je- transpersonalnej, w której obrębie szczególnie akcentuje

82 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA się rozwój człowieka i jego przemiany świadomościowe. dzili we dwóch lub w trzech. Byli oni uzbrojeni w różnego Dlatego też dowództwo KOP ułatwiało dostęp do biblio- rodzaju karabiny z bagnetami, karabinki oraz granaty. Po- tek (funkcjonowały też tak zwane biblioteki ruchowe). Nie nadto żołnierze podczas wykonywania swoich obowiąz- należy też zapominać o świetlicach dla KOP-u, w których ków, otrzymywali nowoczesne lornetki i latarki. Kopistów żołnierze spędzali swój wolny czas. Mieli oni również do- zaopatrywano również w konie, rowery, narty, gołębie stęp do kina i teatru. Można więc śmiało stwierdzić, że pocztowe oraz psy służbowe. Zwłaszcza kursy narciar- formacja ta nie tylko była odpowiedzialna za bezpieczeń- skie przypadały kopistom do gustu. Umiejętność ta bar- stwo, ale i spełniała też ważną rolę wychowawczą. dzo się przydawała, ponieważ województwo tarnopolskie W województwie tarnopolskim żołnierze KOP bu- w zdecydowanej większości było zdominowane przez dowali drogi, mosty, tory kolejowe, kaplice, szkoły. Warto wyżyny i góry. Ponadto cechą charakterystyczną Bryga- zwrócić uwagę, że dla mieszkańców Podola duże zna- dy KOP ,,Podole’’ było zapewnienie znakomitej łączności czenie miało wybudowanie przez nich mostu nad rzeką wszystkich strażnic z centralą w Czortkowie, co ułatwiało Seret, w okolicy Czortkowa. Formacja ta pomagała rów- szybką reakcje poszczególnych patroli. nież przy odbudowywaniu kościołów, gaszeniu pożarów, Należy jednak mieć na uwadze fakt, że Korpus a także prowadziła działalność charytatywną. Powszech- był przede wszystkim formacją elitarną. Kopiści na tym nym przejawem takiej działalności były między innymi odcinku kresowym stanowili najsilniejszą formacje gra- akcje dożywiania (w szczególności dzieci). Ziemia tarno- niczną. Nie trafiali więc do niej zwykli poborowi. Duże polska była w okresie dwudziestolecia międzywojennego znaczenie odgrywało w tym względzie odpowiednie szko- dość mocno zacofana gospodarczo, stąd też dochodziło lenie żołnierzy KOP-u. Zajęcia szkoleniowe miały charak- do częstego głodowania miejscowej ludności. Dlatego też ter typowo praktyczny (uczono na przykład organizowania tak ważne było funkcjonowanie stałych punktów dożywia- zasadzek). Odbywały się one w warunkach przybliżonych nia. W akcji tej KOP angażował i jednocześnie uświada- do rzeczywistych. Były też uzupełniane ćwiczeniami z hi- miał miejscowych nauczycieli, samorząd oraz organizacje storii Polski i geografii. System kształcenia żołnierzy for- społeczne . Fundusze na dożywianie czerpano zazwyczaj macji zależał od struktury KOP. Sama zaś Brygada KOP z dobrowolnych składek. KOP poza rozdawaniem żywno- ,,Podole’’ dysponowała szkołą dla żołnierzy KOP-u, któ- ści zajmował się też dostarczaniem środków medycznych rzy werbowani byli z jednostek Wojska Polskiego. i odzieży dla chorych. Propagowano przy tym przestrze- ganie higieny osobistej w życiu codziennym. III. Etyka żołnierzy Brygady KOP ,,Podole’’ Żołnierze KOP-u starali się na Podolu również zapewnić miejscowej ludności jak najlepsze warunki Ludzie od wieków uwzględniali w swoim za- bytowe. Niemal od samego początku swej działalności chowaniu różne normy etyczne. Często uważali je za zobowiązani byli do prowadzenia różnych akcji społecz- powszechne, bezwarunkowe i obiektywne . Ważne jest nych. Żołnierze przy tym tworzyli nowe miejsca pracy, a jednak odpowiednie funkcjonowanie tych norm w życiu także starali się nauczać mieszkańców wykonywania róż- codziennym. To zakłada metafizyka moralności. Już Ary- nych prac rolniczych i ogrodniczych. KOP starał się też stoteles twierdził, że normy etyczne gwarantuje natura pomóc w mechanizacji rolnictwa na terenie województwa ludzka (konieczność społecznej współpracy, bycia do- tarnopolskiego. Udzielano przy tym pomocy w zdobywa- brym obywatelem i przede wszystkim potrzeba zacho- niu produktów rolnych. wania własnego życia). Istnieje jeszcze koncepcja norm Ciekawym aspektem działalności KOP-u była też etycznych według Platona, a także wiele innych teorii, pomoc weterynaryjna: które ukształtowała filozofia w XVIII i XIX wieku Udzielano też pomocy weterynaryjnej szczególnie w Teorią, która idealnie pasuje do działalności Kor- czasie objazdu rejonu przez lekarzy weterynarzy KO- pusu Ochrony Pogranicza, jak i do polskiej społeczności P-u i pierwszej pomocy przez podoficerów weterynarzy na Kresach Wschodnich, jest tak zwana teoria teistyczna. w danych garnizonach, przy czym wydatek związany z Opiera się ona przede wszystkim na przestrzeganiu przy- zakupem lekarstw pokrywano z oddziałowego Funduszu kazań w życiu codziennym. Normy etyczne są tutaj trak- Społecznego . towane jako bezpośrednio lub pośrednio nakazane przez Bez cienia wątpliwości należy stwierdzić, że Boga. Zapewnia ten fakt normom swoistą obiektywność, współpraca mieszkańców województwa tarnopolskiego i gdyż jawią się one jako ukonstytuowane przez Stwórcę. żołnierzy KOP-u była wręcz wzorcowa. Opierała się ona Są wręcz nośnikami Jego nakazów . To Bóg jest prze- na prawdziwej przyjaźni i wzajemnym wspieraniu się w cież odpowiedzialny za stworzenie natury ludzkiej i nadał różnych trudnych momentach. KOP wręcz pobudził tę znaczenie powszechnie obowiązującym wartościom. Jest zacofaną prowincję do życia. Odrodził tarnopolszczyznę On Stwórcą wszystkich rzeczy i wszystkich dóbr. Tak więc po 123-letnim okresie niewoli. Mieszkańcy tych ziem byli człowiek powinien postępować wedle Jego nakazów, któ- bezgranicznie wdzięczni kopistom za okazaną życzli- re bezwzględnie obowiązują na świecie. Normy etyczne wość, co potwierdzają różne relacje wspomnieniowe. są więc w tym wypadku powszechne. Jest to etyka pew- Nie można zapominać, że służba w Korpusie nego obowiązku względem Boga, w której normy obja- Ochrony Pogranicza wymagała od żołnierzy ogromnej wiają się człowiekowi. Najważniejsza jest jednak wiara wytrwałości i samozaparcia. W szczególności wiele pro- w Jego wszechwiedzę, wszechmoc, a także doskonałą blemów sprawiała ochrona granicy od strony wspomnia- dobroć. Bóg realnie działa i to na wiele różnych sposobów nego wcześniej powiatu borszczowskiego. Kopiści pełnili (udzielanie odpowiedzi na modlitwę i prowadzenie czło- zazwyczaj swą służbę w dzień i noc. Na patrol zaś cho- wieka przez różne etapy życia). Jest On źródłem wszel-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 83 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA kiego istnienia. Ludzie, stworzeni na Jego podobieństwo, nadzorowanie pracy kapelanów pomocniczych z dowód- posiadają potrzebę tworzenie życia i społeczności, a tak- cami poszczególnych jednostek tej formacji. Zakres jego że przestrzegania odpowiednich zasad. Zasady te w pełni obowiązków był określony w instrukcji dziekańskiej. respektowali żołnierze KOP-u. W tym miejscu będzie zasadne zatrzymanie się Kopiści mieli swój kodeks honorowy, który szcze- nad bogatym życiem religijnym Brygady KOP ,,Podole’’. gółowo regulował ich postawy moralne i zachowanie. Ten Skupiało się ono przede wszystkim w kościele para- kodeks etyczny był zatytułowany Dziesięć przykazań żoł- fialnym pod wezwaniem św. Stanisława Męczennika w nierza polskiego. Żołnierze KOP byli zobowiązani przede Czortkowie. Kościół zbudowany w stylu neogotyckim na wszystkim do prawdomówności, solidarności, słowności, początku XX wieku był bez wątpienia centrum religijnym koleżeństwa i ofiarności, prawości oraz czystości obycza- tych ziem. Świątynia stała się niemal natychmiast kościo- jów. Kopiści nie wahali się działać w różnych sytuacjach łem garnizonowym KOP-u. Z kolei patronką kopistów z zdecydowanie, a przy tym bardzo odważnie i samodziel- Podola Zachodniego była Matka Boska Czortkowska. nie. Darzyli oni również wielkim szacunkiem swoją broń i Obraz, który stał się ważnym symbolem kultu religijnego, sprzęt. Na czele stawiano jednak lojalność wobec Boga i został namalowany prawdopodobnie pod koniec XV wie- Państwa. Ponadto oficerowie i podoficerowie formacji bar- ku. Liczne wota dziękczynne, znajdujące się przed obra- dzo często zbliżali się do zwykłych szeregowych. Dzięki zem Matki Boskiej Czortkowskiej, świadczyły o głębokiej temu rodziła się między żołnierzami prawdziwa więź, a wierze mieszkańców i żołnierzy KOP-u. Rangę świątyni różnice między nimi zanikały. Oddział miał stanowić swo- podnosiły też relikwie św. Teofila, a także obraz św. Stani- istą wspólnotę osób. Ważnym przykazaniem była także sława. Bardzo dobry kontakt kopiści mieli z dominikana- troska o poprawny wizerunek. Żołnierz KOP-u powinien mi, którzy od lat kształtowali życie religijne w Czortkowie. był bawić się z umiarem i stanowić jednocześnie wzór dla W kolejnych latach na życie religijne Brygady KOP ,,Podo- innych. le’’ wielki wpływ miała działalność księdza Jana Ziółkow- Działalność kopistów regulowano poprzez spe- skiego. Został on na terenie Podola jedynym kapelanem cjalne regulaminy, etykę zawodową oraz obyczaj wojsko- polowym kopistów. Rejon działania kapelana polowego wy. W ramach tych zasad kształtował się system wartości na Podolu Zachodnim był bardzo rozległy, ponieważ obej- i postępowania przeciętnego żołnierza KOP-u. Można w mował on powiaty: czortkowski, husiatyński, zaleszczyc- pewnym sensie system ten przyrównać do kodeksu ho- ki, skałacki, kopyczyński, borszczowski i buczaczcki. Jan norowego Legionów Polskich, tworzących się pod koniec Ziółkowski podlegał pod dowódcę KOP i Biskupa Polowe- XVIII wieku we Włoszech. Ale tradycja formacji wojsko- go WP. Kapelan bardzo zaangażował się w swoją pracę wych II RP była zbiorem różnych rozwiązań moralnych, w terenie. Prowadził również zajęcia wychowawcze, które które kształtowały się na przestrzeni kilku wieków. Miały podnosiły na duchu żołnierzy. Samych zaś kopistów ota- one swoje głębokie korzenie w religii chrześcijańskiej. czał ojcowską miłością. Stwarzał on wokół siebie atmos- Najpełniejszym wyrazem moralności kopistów ferę wielkiej dobroci i zaufania, co tylko jednoczyło kopi- było ich życie religijne. W pewnym sensie potwierdzało stów. Ponadto ksiądz Ziółkowski stale czuwał nad stanem ono wyżej zaprezentowaną koncepcję teistyczną. Silne duchowym i moralnym żołnierzy KOP. Za swoją działal- przywiązanie do Kościoła żołnierzy KOP-u było jednym ność religijną otrzymał on odznakę i legitymację KOP. z najskuteczniejszych czynników wychowawczych. To Silne zaangażowanie się w krzewienie religii pobudzało wśród nich takie cechy jak: uczciwość, wier- wśród żołnierzy KOP na Podolu zabezpieczało również ność, godność oraz prawość. W szczególności bezcenne przed agitacją ze strony komunistów z Ukrainy Sowiec- okazywały się dyskusje religijne, które były prowadzone kiej. Kopiści byli często narażeni na niebezpieczeństwo przez rejonowych kapelanów WP. Żołnierzy wychowywa- radzieckiej propagandy. Na granicy żołnierze tej formacji no przy tym w duchu miłości do Boga i Ojczyzny. Same musieli stawić czoła wielu różnym wyzwaniom. Dumnie zaś dyskusje odbywały się przynajmniej raz w tygodniu jednak przestrzegali oni swojego kodeksu honorowego, a w ramach wychowania moralnego kopistów. Ponadto ży- gorliwa modlitwa tylko im pomagała duchowo rozstrzygać cie w ciągłym niebezpieczeństwie pobudzało potrzebę różnego rodzaju wątpliwości. Księża przy tym nigdy nie wsparcia duchowego. Dlatego rola kapelanów jako du- odmawiali pomocy kopistom. To właśnie dzięki ciągłemu chowych przewodników była wręcz nieoceniona. Należy podnoszeniu jakości życia duchowego żołnierze KOP sta- też pamiętać, że żołnierze KOP-u byli uczeni poszanowa- li na straży ładu moralnego na Kresach. Nie zapominali nia innych wyznań, które były przecież obecne na tere- też o uczciwej pracy dla Polski oraz o polepszaniu życia nie pogranicza. Wynikało to przede wszystkim z pięknej narodu przez kierowanie się szczerą miłością do bliźnich. tradycji, zakładającej tolerancje i poszanowanie innych Żołnierze ci wzorowali się na wspaniałych bohaterach, nacji. którzy oddali swoje życie za Ojczyznę. Tak właśnie pre- Problematyka etyczna formacji granicznych była zentowały się ich fantastyczne podstawy moralne. stale uzupełniana różnego rodzaju rozporządzeniami władz centralnych, które określały w ten sposób obowiąz- IV. Stosunki polsko-ukraińskie a działalność KOP-u ki i prawa . Niestety w formacjach granicznych służba duszpasterska nie była w odpowiedni sposób wyodręb- Pierwsze poważniejsze założenia polityki na- niona. Było tak do 1937 roku. Wtedy to powstało stano- rodowościowej władz II RP ukształtowały się w latach wisko dziekana katolickiego KOP. Został nim wówczas 1921-1926. Przeszły one kilka faz rozwojowych. Sprawy starszy kapelan Stanisław Małek. Zadaniem dziekana te rozpatrywały cztery resorty: Ministerstwo Spraw We- było kierowanie pracą duszpasterstwa katolickiego KOP i wnętrznych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Minister-

84 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA stwo Spraw Wojskowych, a także Ministerstwo Wyznań nej. Taki stan rzeczy wynikał z pewnego zahamowania Religijnych . Problem narodowościowy był bez wątpienia nielegalnych wystąpień nacjonalistów ukraińskich. Jest to jednym z najtrudniejszych dla polityki wewnętrznej władz bez wątpienia sukces kopistów, którzy czuwali nad dobry- II RP. Stąd też nigdy w pełni nie udało się zapobiec ru- mi relacjami polsko-ukraińskimi. chom odśrodkowym. Zwłaszcza jeśli idzie o stosunki z Pomoc KOP na tym obszarze zakładała również Ukraińcami. Byli oni od 1918 roku z państwem polskim szeroko zakrojoną działalność wywiadowczą, która miała w ciągłym konflikcie. Te problemy miał w konkretny spo- przede wszystkim za zadanie obserwować postępy nacjo- sób rozwiązywać Korpus Ochrony Pogranicza. Głównym nalizmu ukraińskiego. Reorganizacja służby wywiadow- jego zadaniem było zbudowanie trwałego związku z pań- czej KOP w latach trzydziestych doprowadziła do znacz- stwem polskim. Duży wpływ na skierowanie KOP-u w re- nie efektywniejszych działań, choć akty terroru inicjowane jony wschodnie miał też zróżnicowany ustrój polityczny przez OUN nie zniknęły do wybuchu II wojny światowej. sąsiednich państw. Próby zjednania sobie ludności ukraińskiej na obszarze Ludność ukraińska w województwie tarnopolskim województwa tarnopolskiego nie należały do zadań naj- odnosiła się do żołnierzy KOP z wrogością. Ponadto sami łatwiejszych. Kopiści dążyli przecież do pojednania Pola- Polacy w tych rejonach nie zawsze sprzyjali kopistom. ków z Ukraińcami. Pomimo wyżej wspomnianych efektów Wynikało to z manipulacji, które względem nich stosowali pracy KOP-u, w kolejnych latach mur niechęci polsko- komunistyczni agenci. Pozyskanie zaufania miejscowej ukraińskiej wciąż rósł. Swoją destrukcyjną rolę bez wąt- ludności na Kresach Wschodnich, a w szczególności pienia odcisnęła Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, mniejszości narodowych było kwestią niezwykle trudną. która stwarzała wielkie niebezpieczeństwo terrorystyczną Na przeszkodzie stawały coraz silniejsze tendencje izola- działalnością na Kresach Południowo-Wschodnich. W cjonizmu ukraińskiego . Tym bardziej, że liczne wystąpie- tym celu tworzono też pomocniczą dla KOP-u organiza- nia nacjonalistów ukraińskich tylko rozpalały nastroje nie- cję Strzelczyków, mającą za zadanie legitymować osoby chęci do władz polskich. Starano się temu przeciwdziałać podejrzane. Zrzeszała ona przede wszystkim polską mło- na różne sposoby. Jednym z nich była pacyfikacja ruchów dzież w wieku od 14 do 18 lat. Działalność Strzelczyków społecznych i narodowościowych, a wykonawcami takiej nie była jednak w stanie zbudować dobrych kontaktów polityki byli w pewnym sensie żołnierze KOP-u. Nie moż- Ukraińcami. na też zapominać o największej partii ukraińskiej w woje- Istotnym elementem programu politycznego w wództwie tarnopolskim. Było to Ukraińskie Zjednoczenie kontekście działalności KOP-u w województwie tarnopol- Narodowo-Demokratyczne, które bez wątpienia na tym skim była akcja parcelacyjna i kolonizacyjna. W wyniku obszarze nadawało ton życiu politycznemu Ukraińców, tego stosunki z ludnością ukraińską jeszcze bardziej się przy równoczesnym wrogim nastawieniu do Polaków. pogorszyły . Niechęć wzbudzała również ustawa o szkol- Niechęć do kopistów kształtowała się wraz z działalnością nictwie i języku ukraińskim. KOP nie miał łatwego zada- UWO i OUN. Zwłaszcza było to widoczne w 1930 roku, gdy nia, ale mimo wszystko w kwestii prób pojednania z miej- doszło do prób porozumienia polsko-ukraińskich. Wtedy scową ludnością odnotował pewne sukcesy. to nacjonalizm ukraiński jeszcze bardziej zradykalizował Przede wszystkim kopiści starali się przezwyciężyć wie- swoje absurdalne ideały. OUN na terenie województwa loletnią nieufność między Polakami, a Ukraińcami. Sta- tarnopolskiego, a także innych województw kresowych, rano się okazywać ludności pogranicza zrozumienie jej nie był skłonny do jakiejkolwiek ugody. Organizacja ta potrzeb, a także na tym tle unikano niepotrzebnych za- przystąpiła już w tym samym roku do akcji sabotażowych drażnień i konfliktów. Z biegiem czasu dało się zauważyć z terrorem włącznie . Napadano na ludność polską i nisz- efekty takich działań. Nawet część ludności ukraińskiej czono miejscową infrastrukturę. Terroryści z spod znaku była w stanie darzyć kopistów pewnym szacunkiem za OUN (a w szczególności młodzież z ,,Junactwa’’ OUN) ich determinacje w zapewnieniu spokoju przy granicy nad dążyli do całkowitego zastraszenia mieszkańców Podola Zbruczem i Dniestrem . (w tym ugodowo nastawionej ludności ukraińskiej). W wy- Swój wpływ na zmianę odbioru KOP-u przez niku tych działań najbardziej ucierpiał Tarnopol, Złoczów, Ukraińców miała działalność instruktorów oświatowych tej Podhajce, Brzeżany, Buczacz i Zbaraż. formacji. Zachęcała ona przede wszystkim do pobudza- W tym celu władze polskie zmuszone były pod- nia zadowolenia z przynależności do państwa polskiego. jąć odpowiednie kroki. Dlatego też na wniosek starostów Sprawą oczywistą było, że ludność ukraińska nie będzie żołnierze KOP byli wykorzystywani do tak zwanej ,,pacyfi- czytać polskich gazet i książek. Dlatego też instruktorzy kacji’’ Małopolski. Kopiści skutecznie 1930 roku zwalczali KOP-u w żaden sposób nie dążyli do wzmożonej poloni- metody terroru stosowane przez OUN. Co jest najważ- zacji. Najważniejsze dla nich było uświadamianie poprzez niejsze w tym kontekście, sami żołnierze KOP-u nie oddali szerzenie oświaty. Odpowiedzialność za działalność ani jednego strzału podczas przeprowadzonej akcji prze- oświatowo-propagandową spoczywała na dowódcach ciwko ukraińskim terrorystom. Karano jedynie biciem, co wszystkich szczebli. Ich służba w pewnym stopniu ocie- było i tak dość łagodną karą za podjęcie zastraszających plała wizerunek Polaka na Kresach. W kolejnych latach działań przez OUN, które kierowane były przede wszyst- zakres obowiązków instruktorów KOP zdecydowanie się kim do bezbronnej ludności polskiej. Należy o tym pamię- zwiększył. Objął on przede wszystkim ludność polską. tać, ponieważ późniejsza propaganda OUN drastycznie Niewątpliwie działalność nacjonalistów oraz oczerniła tę akcję w oczach ówczesnej opinii europejskiej. agentury sowieckiej komplikowała proces uświadamiania W późniejszych latach żołnierze KOP-u uczestniczyli już przez KOP miejscowej ludności ukraińskiej. Formacja ta tylko sporadycznie w tłumieniu działalności terrorystycz- zobowiązana była chronić ludność polską przed ataka-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 85 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA mi OUN, co jednocześnie ograniczało rolę instruktorów Bibliografia: oświatowych. Dążenia separatystyczne Ukraińców zde- Opracowania i artykuły: Babula M., Współpraca KOP z organami administracji państwowej w cydowanie przesłoniły próby dialogu, które inicjował w zakresie stabilizacji społecznej, Problemy Ochrony Granic. ,,Biulety- okresie swojej działalności Korpus Ochrony Pogranicza. n’’2000, nr 13, Blicharski Cz., Tarnopol zatrzymany w kadrze pamięci, Zabrze 1992, Zakończenie Chojnowski A., Koncepcje polityki narodowościowej rządów polskich w latach 1921-1939, Wrocław 1979, Jabłonowski M., Prochwicz J., Wywiad Korpusu Ochrony Pogranicza Korpus Ochrony Pogranicza na ziemi tarnopol- 1924-1939, Warszawa 2003, skiej odegrał bez wątpienia ogromną rolę. Jako wspaniale Jankowiak J., Działalność społeczna Korpusu Ochrony Pogranicza II zorganizowana formacja był w stanie zapewnić odpowied- Rzeczypospolitej, Biuletyn Centralnego Ośrodka Szkolenia 2005, nr 2, Kapralska Ł., Pluralizm kulturowy i etniczny a odrębność regionalna nią ochronę na granicy z Ukrainą Sowiecką i Rumunią. Kresów południowo-wschodnich w latach 1918-1939, Kraków 2000, Żołnierze KOP-u stacjonujący na tych terenach byli celo- Komański H., Siekierka Sz., Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów wo werbowani z obszarów zachodnich, aby zabezpieczyć ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim w latach 1939- się przed podatnym na agitacje elementem ukraińskim. 1946, Wrocław 2004, Mierzwa J., Starostowie Polski międzywojennej. Portret zbiorowy, Kra- Znakomite wyszkolenie kopistów i ich aktywność na wielu ków 2012, płaszczyznach budziła najczęściej zaufanie wśród miej- Milewski E., Działalność kulturalna i społeczna Korpusu Ochrony Pogra- scowej ludności. Bardzo szybko stali się symbolem pol- nicza, ,,Problemy Ochrony Granic. Biuletyn’’2009, nr 42, s. 184. skiego panowania na Kresach. Prochwicz J., Problematyka etyczna w formacjach granicznych II Rze- czypospolitej, ,,Problemy Ochrony Granic. Biuletyn’’ 2001, nr 18 Do dziś można obserwować ślady działalności Radziejowski J., Komunistyczna partia zachodniej Ukrainy: 1919-1929 : Brygady KOP ,,Podole’’. Działalność ta stanowi piękną węzłowe problemy ideologiczne, Kraków 1976, kartę w dziejach polskiej wojskowości. Pamięć o kopi- Tarkowska B., Brygada KOP ,,Podole’’ w relacjach i wspomnieniach stach z tarnopolszczyzny zachowana została w różnych 1824-1939, Warszawa 2007, Wojtysiak J., Czy normy etyczne są przykazaniami, ,,Diametros’’ 2006, relacjach wspomnieniowych, fotografiach, a także w ar- Zapalec A., Ziemia tarnopolska w okresie pierwszej okupacji sowieckiej chiwach wojskowych. Historia KOP-u na Podolu kończy (1939-1941), Kraków 2006, się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej 17 września 1939 roku. Obrona granicy województwa tarnopolskiego Biogram: opierała się przede wszystkim na formacjach Korpusu Mgr Rafał Leszczyński – nauczyciel historii i społeczeństwa w Szkole Ochrony Pogranicza (bataliony: ,,Skałat’’, ,,Kopyczyńce’’, Podstawowej nr 6 w Ostrowie Wielkopolskim. Od 2011 absolwent histo- ,,Borszczów’’) oraz na kompanii saperów . Dowódcą był rii UAM Poznań, a także od 2012 roku licencjat z filozofii z komunikacją wówczas Wilhelm Orlik-Rückemann. Armia Sowiecka społeczną. Od kilku lat prowadzi badania nad zbrodniami nacjonalistów ukraińskich, a także zajmuje się publikowaniem tekstów obejmujących niestety bardzo szybko przełamała linię obrony poszcze- tematykę Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej. Autor zajmuje się gólnych baonów Brygady KOP ,,Podole’’. Pomimo bo- zbieraniem materiałów (kwerendy archiwalne i gromadzenie odpowied- haterskiej postawy wielu żołnierzy, niemal natychmiast nich publikacji) na temat powiatu borszczowskiego z okresu dwudzie- rozbrojono ich i zrewidowano. Główną przyczyną klęski stolecia międzywojennego. Materiały te będą w przyszłości opracowane w celu właściwego naświetlenia ówczesnego życia politycznego i spo- KOP-u w walkach z Armią Sowiecką było przede wszyst- łecznego w tym najmniejszym powiecie kresowym. kim słabe uzbrojenie i niski stan liczebny polskich oddzia- ѥѥ łów. Tragiczny los KOP-u z Podola dopełnia mord na żoł- nierzach tej formacji w Katyniu.

86 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA Ks. Henryk Nowik

MIĘDZY SENSEM A PŁCIĄ Termin sens wywodzi się od języka łacińskiego ków. Natomiast w zarodku męskim gonady rozwijają się (sensus znaczy zmysł, lub treść poznawcza). Termin w formie jądra. Gonady obok gamet produkują hormony ten odnosimy do pewnej czynności, lub do jej wytwo- typowe dla danej płci. I tak powstają estrogeny, czyli hor- ru, względnie do stanów danej rzeczy, przez co stają mony płciowe żeńskie oraz pojawiają się androgeny, jako się one teoretycznie zrozumiała i praktycznie chciane. hormony płciowe męskie. Na skutek działania hormonów Zróżnicowane pojęcia sensu układają się w płaszczyź- płciowych formują się drugorzędne cechy płciowe. A są nie semiotycznej, jako znaczenie znaku i w płaszczyź- nimi żeńskie lub męskie narządy rozrodcze, czyli drogi nie niesemiotycznej, jako zrozumiałość, wartościowość wyprowadzające gamety oraz narządy kopulacyjne. Na czegoś. Zazwyczaj sens czegoś poznaje się w obrębie tej drodze pojawiają się również trzeciorzędowe właści- większej struktury np. część-całość, kompleks czynni- wości płciowe, takie jak wygląd zewnętrzny osobników, ków-następstwo, lub środki-cel. Pojęcie sensu płci ludz- behawior, pociąg do odmiennej płci. kiej w płaszczyźnie semiotycznej jako znaczenie znaku Pierwotne komórki płciowe pojawiają się we wcze- – kształtu ,,płeć biotyczna”, ustalają nauki biologiczne w snym stadium ontogenezy. Od nich pochodzą wszystkie szczególności: anatomia, morfologia, fizjologia, genetyka, komórki płciowe organizmu dojrzałego. Pierwotne komór- ekologia. Natomiast sens płci ludzkiej w aspekcie niese- ki płciowe wykonują ruch ameboidalny z nabłonka pęche- miotycznym ujmują kategorie takie jak: uporządkowanie, rzyka do żółtkowego do listwy płciowej (zawiązki gonad). racjonalność, zrozumienie, wartościowość: życia, zacho- Położenie, jakie w listwie płciowej zajmują komórki pra- wania się, rozwoju osobniczego, rozwoju rodowego, sfe- płciowe, zależy od płci zarodka, od tego jaka gonada ma ry rzeczywistości bioplanety itp. Pełny sens płci ludzkiej się pojawić. W przestrzeni korowej listwy płciowej zajmu- poznaje się w ramach większej biostruktury np. narządy ją one miejsce wówczas, gdy ma pojawić się jajnik, a w rodne a organizm, osobnik męski lub żeński a rodzina, przestrzeni rdzennicowania się jej, gdy jawi się jądro. Pod czy naród, dzieci i rodzice a pomyślność rodziny, rozwój koniec różnicowania się płciowego ilość komórek prapł- duchowości płci ludzkiej a pomyślność rodziny i narodu. ciowych wzrasta bardzo szybko w następstwie wzmożo- nych podziałów mitotycznych. W piątym miesiącu życia Rozród jest warunkiem przetrwania gatunku. płodowego człowieka pojawiają się pierwsze sperma- Dzięki niemu życie na ziemi jest procesem ciągłym. Prze- togonia, zachowujące zdolność do mitozy. Pewna ilość biega on na drodze połączenia się gamety żeńskiej, zwa- spermatogoniów przekształca się w spermatocyty, mogą- nej jajem i gamety męskiej, zwanej plemnikiem. W chwili ce się dzielić mejotycznie. Ilość plemników, powstałych w zlania się ich jąder powstaje zygota, która daje początek całej ontogenezie jest wprost nieograniczona. Natomiast rozwojowi organizmu. Rozwój ten nazywa się ontogene- w embrionalnym jajniku ludzkim następuje szybkie prze- zą. Jej płeć jest zdeterminowana genetycznie. Płeć orga- kształcanie komórek prapłciowych w oogonia na drodze nizmu potomnego zostaje zdeterminowana już w chwili mitotycznej (najwięcej powstaje w 5-tym miesiącu embrio- zapłodnienia. Geny zaś, wyznaczające płeć znajdują się nu). W jajniku noworodka żeńskiego znajduje się około w chromosomach płci. U człowieka w genotypie żeńskim 400 tys. pęcherzyków pierwotnych, ale dojrzewa i owoluje występują dwa identyczne chromosomy płci ,,XX”, w tylko około 400. W świecie biotycznym ilość decyduje o genotypie zaś męskim chromosomy płci ,,XY”. Podział re- przetrwaniu jednostek życia; tak jest na poziomie gamet, dukcyjny (mejoza), zachodzący podczas oogonezy spra- jak i na poziomie organizmów jednokomórkowych. wia, że wszystkie jaja zostają wyposażone w jeden chro- Rozród jest kontrolowany przez układ dokrewny, mosom płci X. Samce zaś, przynależne do tych gatunków o funkcji integracyjnej i to w płaszczyźnie gametogene- posiadają w swym kariotypie chromosomy płci X oraz zy, jak i też w obszarze męskich produkcji hormonów. U chromosom płci Y. Mejoza prowadzi zatem do pojawienia osobników żeńskiej ma to miejsce w cyklu jajnikowym, się plemnika z chromosomem X i plemnika z chromoso- ciążowym i laktacyjnym. W przypadku zaś u osobników mem Y. Zapłodnione jajo plemnikiem z chromosomem X męskiej regulacja ta ma miejsce w czynnościach jąder. prowadzi do powstania zygoty XX, z której w ontogene- Regulacja ta nie jest cykliczna jak u kobiet. Należy za- zie rozwinie się samica. Jeśli zaś jajo zapłodni plemnik uważyć, że hormony obu płci są różne i produkowane w z chromosomem płci Y, to wówczas pojawi się zygota różnych proporcjach. U mężczyzn znacznie przeważają samcza. W prawidłowym kariotypie ciała człowieka znaj- androgeny (testosteron), u kobiet zaś estrogeny. U męż- dują się 22 pary autosomów (chromosomy somatyczne) czyzn androgeny stymulują rozrost kości i mięśni, u kobiet i jedna para chromosomów płci żeńskiej XX i jedna para estrogeny działają w tym względzie słabiej, ale podtrzy- chromosomów płci męskiej XY, czyli razem 46 chromoso- mują jędrność tkanek, delikatność skóry, bujność włosów, mów. Człowiek jest zatem istotą płciową. odmienność głosu itp. Zakodowana genetycznie płeć przejawia się pod- Rozród pociąga za sobą wielki wysiłek metabo- czas embriogenezy i po urodzeniu w postaci konkretnych liczny, zwłaszcza w przypadku matki. Nasilenie funkcji różnic płciowych, definiowanych w kategoriach ,,żeńsko- rozrodczych jest najczęściej przedzielane fazami spo- ści” i ,,męskości”. Pierwszorzędową właściwością płcio- czynku. Okresy rozrodcze przypadają z reguły na czasy, wą, która różnicuje osobniki, jest rodzaj gonad. W żeń- w których warunki klimatyczne oraz dostęp do pokarmu skim zarodku gonady rozwijają się w postaci jajni i kryjówek zapewniają optymalne przeżycie potomstwa

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 87 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA zwierząt. Rozrodczość człowieka w mniejszym stopniu zapłodnienia. Stąd jego instynkt seksualny jest bardzo zależy od zmian środowiskowych, aczkolwiek takie uwa- silny. Osobnik płci męskiej reaguje szybko na płeć prze- runkowania jak: przemieszczanie się do innych stref kli- ciwną z całym kompleksem zachowań seksualnych, uwa- matycznych, lub stany emocjonalne mogą w znacznej runkowanych przyczynowo. W naukach biologicznych po- mierze modyfikować cykliczną funkcję jajników, wpływa- jęcie przyczynowości ma strukturę zjawiskową w postaci jąc np. na długotrwałe wstrzymanie owulacji lub też na czynnika, sygnału i behawioru. W naukach zoologicznych nieregularność jej występowania. przyczynę zwykło się nazywać ,,bodźcem” lub ,,podnie- Hormony płciowe nadają osobnikom biformicznym wła- tą”. W biologii seksualnej podnietą dla mężczyzny jest ściwy im urok, podtrzymując młodość i urodę, wzmaga- kobiecy: kształt, zapach, kolor niektórych fragmentów jąc popęd płciowy i wrażliwość na urok płci przeciwnej. ciała, owłosienie, głos i behawior (zachowanie się). Kom- W czasie dojrzałości płciowej, w przypadku pokwitania i pleksowa struktura zjawiska podniety seksualnej jest dla przekwitania pojawiają się subtelne różnice w metaboliź- mężczyzny sprawą decydującą. Mężczyzna w swej struk- mie osobniczym. Różnice te sięgają sfery fizjologicznej turze psychicznej przejawia szereg znamion, w formie do- u kobiety i mężczyzny, warunkując równocześnie różnice minanty w stosunku do psychiki kobiecej, jak formowanie w zapadalności chorobowej. Niektóre choroby pojawia- syntetycznego obrazu środowiska, jego przebywania w ją częściej u osobników żeńskiej, inne u osobników mę- kontekście świata, praca nad racjonalną oceną sytuacji skich. Na starość różnice te zanikają. bytowej, formowanie logicznych struktur myślowych w Struktura systemu rozrodczego u człowieka dojrzałego jest ocenie zdarzeń przeszłych i przyszłych. Mężczyzna po- hierarchiczna. Na jej szczycie znajduje się kora mózgowa nadto dąży do stworzenia bazy materialnej dla powstają- jako analizator i koordynator. Wpływa ona na zjawiska cej rodziny. Podejmuje starania w dziedzinie utrzymania i seksualno-rozrodcze w sposób świadomy lub nieświado- ochrony potomstwa. Buduje ,,gniazdo rodzinne”. W swej my. Zjawiska te, występując na niższych stopniach tego pracy widzi sens dla zachowania bytu rodziny. Podej- biosystemu, mogą wpływać na korę mózgową sprawia- muje starania o stabilność życia z małżonką i dziećmi. jąc zakłócenia w jej funkcji np. psychozy miesiączkowe, Bierze udział w zakresie wychowania, zwłaszcza chłop- lub porodowe. Następnym stopniem organizacyjnym są ców, wdrażając ich w męskie sprawności i umiejętności. podkorowe ośrodki mózgowe (w tzw. podwzgórzu). Kie- W konfrontacji ze światem mężczyzna jest silniejszy fi- rują one funkcjami seksualnymi przez system nerwowy zycznie ale słabszy biotycznie. Stąd jest bardziej stanow- wegetatywny i przez układ hormonalny (przez przysad- czy i skuteczny w działaniu W psychofizycznej strukturze kę mózgową). Pod wpływem impulsów, idących z pod- mężczyzny dominuje instynkt walki ,,o wybrankę losu”, wzgórza przysadka wydziela hormony gonadotropowe, instynkt zdobywania i budowania. kontrolujące funkcję jąder i jajników. Gamety męskie pro- Psychofizyczne zadania życiowe kobiety w dziedzinie dukowane są masowo i wydalane milionami. Gamety zaś rozrodu, wychowania są trudniejsze i bardziej odpowie- żeńskie pojawiają się raz na miesiąc w jednym z jajników dzialne. Już samo rozpoznanie o wystąpieniu momentu na przemian. Spotkanie się gamet i zlanie się ich jąder prokreacji jest niebywałym przeżyciem. Cud poczęcia to nazywa się zapłodnienieniem. Jest to zjawisko bardzo radość matki i jakaś głęboka zaduma nad losem dziecię- złożone i niezwykle precyzyjne: gamety spotykają sie na cia. Czy uda się donosić ciążę? A następnie musi urodzić. drodze ruchów biernych i czynnych plemników, muszą W dalszej konsekwencji musi karmić, opiekować się, a się one rozpoznać i wejść ze sobą w ścisły kontakt, jajo nade wszystko musi wychować, czyli wyposażyć dziec- przyciąga plemnik przez chemoatraktanta, plemnik musi ko w człowieczeństwo. Jest to niemały kompleks ciele- przejść przez osłony jajowe i swoim jądrem połączyć z snych i psychicznych obciążeń kobiety. Utrzymuje się, jądrem jaja i następuje blokada dla atakujących innych że w czasie ciąży narządy wewnętrzne kobiety pracują z plemników. Powstała w ten sposób zygota rozwija się na wysiłkiem zdwojonym. Zostają zatem obdarzone większą drodze bruzdkowania, gastrulacji, organogenezy, organi- sprawnością fizjologiczna. Stąd kobieta przeciętnie żyje zacji systemowej w organizm, szlakiem informatycznym, dłużej niż mężczyzna. Długofalowe powinności rozrod- gdzie komórki reagują na przekazywane im sygnały po- cze sprawiają, że jest ona przede wszystkim istotą domo- przez zmiany wzorów ekspresji genów. wą. Dąży ona za wszelką cenę do spokoju i do stabiliza- Płeć i rozrodczość człowieka, ze względu na miłość jest cji bytowej, w której mogłaby swoje zadania wypełnić. W cudem, który usprawiedliwia powstanie naszego kosmo- psychice kobiety przeważa instynkt opiekuńczy, dominuje su. W tym się mieści sens płci z jej zróżnicowaniem ku uczuciowość, występuje zdolność do ofiarności i poświę- rozwojowi antroposfery. ceń. Kobieta kieruje się zmysłem praktycznym i żywi po- trzeby realiów życia. Nie świat przygód i walki, który tak PSYCHICZNY DIMORFIZM PŁCI nęci mężczyzny, ale zacisze domowe, własna rodzina i splot czynności i zachowań, stabilizujących własny dom Człowiek jest istotą zróżnicowaną płciowo. Obejmuje ono są marzeniem i radością normalnej kobiety. Podobnie w nie tylko narządy płciowe i funkcje rozrodcze, ale też od- pracy zawodowej wybiera ona taką działalność, która się nosi się do budowy ciała, jego składu biochemicznego i łączy z opieka, nauczaniem, leczeniem, żywieniem, ubie- metabolizmu. Zróżnicowanie to sięga nawet do sfery psy- raniem, estetyka środowiska czyli te zadania, które mają chicznej człowieka i swoiście modeluje zachowanie się odbicie w zajęciach domowych. jednostki ludzkie. Bimorfizm płciowy wyraźnie służy spra- W tym kontekście sfera erotyczna kobiety nastawiona jest wie rozrodu i dobru potomstwa. na miłość trwałą, umożliwiającą poczęcie życia w duchu Biologiczna rola mężczyzny sprowadza się głównie do miłości, wychowania dziecka do postawy ofiarnej i dopro-

88 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA wadzenia go do zadań życiowych w duchu miłości Boga sychologicznych i ewolucjonistycznych. Zróżnicowanie i bliźniego. W sferze realizacji takiego powołania kobiety płciowe organizmów jest istotnym czynnikiem powstania winien się znaleźć mężczyzna ze swoim wyposażeniem biosfery i antroposfery. Te sfery życia usprawiedliwiają psychosomatycznym, który by nie tylko ją ubezpieczał powstania kosmosu. Jest to istotny sens zasady biotycz- silnym ramieniem, ale wspierał główny jej nurt poczynań nej i antropologicznej. Zasady te w ogólności głoszą, że i działań macierzyńskich od stanu błogosławionego, na- kosmos jest taki, by mogła powstać biosfera i antropos- rodzin dziecka, wychowania i wyposażenia bytowego. W fera. Zróżnicowanie zaś płciowe na poziomie miłości du- tym tkwi fakt wypełnienia powołania życiowego ojca oraz chowej jest ideą przewodnią powstania kultury ludowej i idea uznania posłannictwa małżonki w założeniu i w pod- profesjonalnej, a w ostateczności całych cywilizacji. Męż- trzymywaniu życia rodzinnym. Treść takiego życia kryje w czyzna wyszukiwał groty, stawiał domy, budował osiedla, sobie najgłębszy sens ludzkiej płci. zakładał miasta i zdobywał nowe tereny. Kobieta zaś w Podnosząc sprawę sensu płci, należy uświadomić fakt tym męskim świecie zakładała ognisko domowe i w nim jej znaczenia w życiu indywidualnym, społecznym oraz w rodziła, karmiła, wychowywała i pełniła rolę kapłanki do- wymiarze ogólnoludzkim. W pierwszym przypadku więź mowego gniazda, w którym łagodziła obyczaje świata istot ludzkich o odmiennej płci, prowadzi do psychologicz- męskiego. Zróżnicowanie człowieka ze względu na płeć nego dopełnienia osób, o odmiennej strukturze osobowo- zrodziło jego kulturę materialną i duchową. Świadczą o ściowej, uwarunkowanej psychofizjologicznie. Więź domi- tym dzieje cywilizacji narodów. nanty siły biologicznej i sfery uczuć kobiety z dominantą Zróżnicowanie zaś płciowe na poziomie nadprzyrodzo- siły fizycznej i sfery racjonalnej mężczyzny prowadzi do nym zostało objawione w fakcie stworzenia. ,,Stworzył harmonijnego rozwoju postaw osób. Stąd tyle wartości w więc Bóg człowieka na swój obraz [...]: stworzył mężczy- obszarze wychowania koedukacyjnego. W tym wycho- znę i niewiastę” (Rdz 1, 27). Człowiek jest zatem obrazem waniu winno się zwracać uwagę na trzy poziomy miłości, Boga. Ma on Boskie pochodzenie. Jest to tytuł do god- pozostające do siebie w stosunku hierarchicznym. A mia- ności osoby ludzkiej. Przez grzech pierworodny utracił nowicie więź: biotyczna, psychiczna, zwana platoniczną, stan dziecięctwa Bożego. W chwili odkupienia tego sta- względnie duchową i miłość nadprzyrodzona. nu przez Chrystusa na krzyżu, człowiek ponownie został Partnerską więzią biotyczną rządzi prawo: adaptacji, dzieckiem Bożym, ukierunkowanym, przez Zbawiciela do stopnia i różnorodności. Prawo adaptacji prowadzi do sakramentu małżeńskiego. Ukierunkowanie to Chrystus przyzwyczajenia się do tych samych gestów w zachowa- ujął w trzech słownych wyrażeniach. Syn Boży odwołuje niu seksualnym. Ginie wrażenie bodźca. Następuje wów- się do idei ,,początku” w rozmowie z faryzeuszami na te- czas powstanie nowych miejsc wrażliwości, ale i one po mat jedności i nierozerwalności małżeństwa (Mt 19,8; Mk pewnym czasie przestają dostarczać wrażeń. Następuje 10,6-9). Następnie wypowiada się Chrystus w Kazaniu na sytuacja poszukiwania nowego partnera. Spotyka go ten górze w sprawie ,,pożądania” jako ,,cudzołóstwa w ser- sam los. Widać, że biotyczna miłość jest nietrwała, a w cu” (Mt 5, 28). Wreszcie Syn Boży odwołuje się do faktu swoim przebiegu jest egoistyczna. zmartwychwstania ciał w ,,świecie przyszłym” (Mt 22,30; Miłość zaś duchowa rządzi się prawem altruistycznym, Mk 12, 25; Łk 20, 35). pracy nad charakterem i poświęcenia. Funkcjonuje tu Dalsze rozwinięcie myśli egzegetycznej w dziedzinie sa- pytanie ,,czy drugiej osobie jest ze mną dobrze?”. Po- kramentu małżeństwa występuje w Liście do Efezjan (5, dejmuje się tu trudu życia nad własną przemianą osobo- 21-33). Tekst ten nawiązuje do biblijnego słowa kształ- wościową. Jawi się tym samym postawa poświecenia na tu ,,początek” małżeństwa. Księga Rodzaju (Rdz 2, 24) rzecz innej osoby. Miłość ta jest trwała. mówi bowiem ,,opuści człowiek ojca i matkę, a połączy Buduje ona więź typu ,,my”. Następuje patrzenie na świat, się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem”. Ostatnie otoczenie i ocena osób trzecich przez pryzmat tej drugiej słowa tego zdania sugerują ideę o teologii ciała. osoby. Analiza ta uwzględnia dwa aspekty sakramentu: aspekt Natomiast miłość nadprzyrodzona kieruje się zasadą przymierza i łaski oraz aspekt znaku. Poprzez oba te Chrystyczną. Występuje tu bowiem idea uznawania dru- aspekty wchodzimy w obręb koncepcji teologii ciała, wią- giej osoby za dziecko Boże. Żywi się odpowiedzialność żącej się z ,,kluczowymi” słowami Chrystusa. za zbawienie drugiej osoby. Podejmuje się trudu istnienia Analiza biblijnego punktu widzenia mówi o sposobie za- w życiu drugiej osoby ze względu na Chrystusa. Miłość kotwiczenia nauki Kościoła w źródłach Objawionych w nadprzyrodzona do drugiej osoby posiada wymiar triady, sprawie sensu w zróżnicowanej płci ludzkiej. Nurt ten jest czyli miłość do niej w Chrystusie. bardzo ważny dla rozwoju teologii. Zakorzenienie doktry- Hierarchia poziomów miłości do życia w małżeństwie two- ny Kościoła w Tradycji i w Objawieniu Bożym jest wciąż rzy niepodzielną całość. Miłość duchowa kontroluje miłość otwarte na pytania współczesnego człowieka. Do tego biotyczną, a miłość nadprzyrodzona – miłość duchową. W wątku myślowego nawiązuje Jan Paweł II, idąc ponadto tej strukturze miłości płeć biotyczna ulega uduchowieniu, dalej, poszerzając płaszczyznę rozważań. a następnie sakralizacji. Płeć nabiera tu głębokiego zna- Papież rozważa sprawę płci w wielu aspektach, a mia- czenia. Staje się niezaprzeczalną wartością biologiczną, nowicie w aspekcie biblijnej nauki o pochodzeniu czło- humanistyczną, a następnie teologiczną. Na wszystkich wieka i dokonuje własnej analizy fenomenologicznej, któ- tych poziomach płeć jawi się nam w sposób zróżnicowa- ra uwzględnia potoczne doświadczenie człowieka oraz ny. Występuje ona w biologii jako żeńska i jako męska. współczesną wiedzę naukową. Uwzględnia też własny Zróżnicowanie to jest dane w kategoriach genetycznych, dorobek naukowy w tej dziedzinie. Ponadto angażuje anatomicznych, morfologicznych, fizjologicznych, biop- własny autorytet moralny, jak również pozycję papieską

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 89 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Kościoła Powszechnego, gdzie ma duże możliwości edu- realizuje się w duchu prawdy i miłości. Spełnienie się tego kacyjnego oddziaływania, jako Ojciec światowej wspól- warunku prowadzi do dojrzałości osób, stworzonych na noty wierzących świata całego i mąż stanu ludów i na- obraz i podobieństwo Boże. rodów Chrześcijańskich. Punktem wyjścia Jana Pawła II Biblijne sformułowanie ,,stają się jednym ciałem” ( Rdz 2, jest genezyjska opowieść o stworzeniu człowieka przez 24),zdaniem Jana Pawła II ,,wskazuje na płeć, na kobie- Boga: ,,Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego cość i męskość, jako na tę właściwość człowieka – męż- Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem czyznę i kobiety – która pozwala im <

90 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO Kazimierz J. Węgrzyn

Nie oddamy Cię Polsko

NIECH BOG WAS BŁOGOSŁAWI

niech Bóg Was błogosławi Siostry oraz Bracia! zamienią ból na brzęk mamony za trud obrony dzisiaj najważniejszej sprawy straganem będzie każde słowo gdy oto los Ojczyzny leży w obcych rękach tylko ta Polska odepchnięta trzeba czujnie pilnować nam Krzyża Warszawy stać będzie z pochyloną głową

nie łudź się myśląc z nami wschód czy zachód w gniewnym milczeniu w dusznej ciszy dzisiaj nasza nadzieja w dumie i miłości w zapachu zniczy w cieniu krzyża tu nasze drogowskazy i nasze reduty ze świadomością że niewola to tu się dzisiaj palą gromnice wolności znów nieuchronnie dziś się zbliża

niech Bóg Was błogosławi Siostry oraz Bracia! znów nam historię spiszą batem niech nas nie mamią dzisiaj więcej pomnikami ci co nad kością się szarpali bo nad grobami Ojców zawsze stały Krzyże gdy potajemnie polską kartą to One przez stulecia były razem z nami o naszą wolność mściwie grali...

i dziś zostaną znakiem tam gdzie nasza wola wyznacza łzą i zniczem miejsce naszej wiary Krzyż przed pałacem dla nas jest znakiem wolności bo tu dziś biją z trwogą wolności zegary

i nie wywloką Polski za ręce za nogi nie zabiorą nam domu żydowskim fortelem a jeśli trzeba będzie zerwiemy się z krzyża bo wolna Polska dla nas najważniejszym celem PRZYJMIJ WIĘC MATKO NASZYCH SERC WOŁANIE niech Bóg Was błogosławi Siostry oraz Bracia! za ten mozół serdeczny w imię ocalenia Pomysłodawcy i Fundatorom Kapliczki Ostrobramskiej kto Krzyżowi ubliża ten z Bogiem wojuje Matki Miłosierdzia w Warszawie - Międzylesiu oby Naród nie zgubił drogi do zbawienia... bądź pozdrowiona Matko Ostrobramska! Matko Wileńska! Matko naszej doli tu przychodzimy gdzie wśród sosen szumi ta pieśń o Polsce która ciągle boli

bo Ostrą Bramą dzisiaj ta kapliczka gdy nad Ojczyzną niebo znów się mroczy a pod powieką ciepła łza wzruszenia koi pamięcią w nas serce i oczy TYLKO TA POLSKA ODEPCHNIĘTA gdzie słychać pomruk niewiernej Warszawy obskoczą cię Smoleński Lesie gdy Twojej chwale grzechami ubliża obskoczą cię marketingowo przyjmij więc Matko naszych serc wołanie i będą włóczyć twe cierpienie i szept różańca Obrońców spod Krzyża poprzez estrady - koncertowo! my wciąż patrzymy z obawą na wschód ból będzie biały i czerwony gdzie nasza ziemia kłamstwem zachwaszczona tylko wybrani go poniosą gdzie się boleśnie dzisiaj polskim słowom im tylko dane ból rozumieć wykręca mowy ojczystej ramiona dla nas spacery krwawą rosą bo gdy Ojczyzna nasza poraniona i wyszarpano nam Polskę spod nóg będą partnerem Pana Boga Tyś dla nas Matko niczym Niemna brzegi burząc ołtarza tajemnice i jak przyjazny dla wędrowca próg anioły będą drżeć w sklepieniach ich będą wszystkie kamienice tęsknimy ciągle tam gdzie prochy Ojców

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 91 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

gdzie ziemia żyzna od potu i krwi PATRZĘ GDZIE TA JUTRZENKA SWOBODY gdzie się splatały historyczne burze wszystkich wydarzeń nocy oraz dni maj w nową zieleń znowu odświętnie ubrany z nadzieją wplata kwiaty w polskie krajobrazy i gdzie się w dzwonach kołysała wiara patrzę gdzie ta Jutrzenka ponad naszą głową jak w Twych ramionach Matko Boży Dar i gdzie naszej wolności prawdziwe wyrazy

i nasza miłość do Boga! do Polski! Rzecz Pospolita Kłamców ma się nadal dobrze naszego życia trwania i wolności czar niebieska smycz nas zdobi jak barwna kokarda gdy głowę próbujemy podnieść trochę wyżej Matko Miłosierdzia wśród tułaczach dróg unijna konstytucja jak obroża twarda Pani z Ostrej Bramy! prosimy ze łzami Ty w Międzylesiu naszej codzienności wracamy więc pamięcią w tamte dni majowe u swojego Syna przyczyń się za nami... gdy dźwigały się z niewoli obydwa narody Biały Orzeł swe skrzydła prostował na wietrze gdy nam wolność zaszumiała Jutrzenką Swobody

lecz znowu grzbiety gniecie twarde koło dziejów zatruta krew Ojczyzny groźnie nas zaraża tą chorobą śmiertelną co od Targowicy znów kolejną niewolą dzisiaj nam zagraża

Orzeł pod Smoleńskiem śmiertelnie zraniony ZAPŁACZESZ POLSKO! na grobach naszych Ojców i Braci dziś leży rzuca nam w twarz obelgi bolszewik i zdrajca Obrońcom Krzyża jazgot kundli zagłusza płacz polskich pacierzy

zapłaczesz Polsko! gorzko w tych ramionach Krzyża maj w nową zieleń znowu odświętnie ubrany o Który się szarpiesz w bluźnierczym zapale z nadzieją wplata kwiaty w polskie zamyślenie ó bo oto idzie dziejów ciemny czas pogardy i zimne czasu Matko Naszego Losu! Królowo Narodu! morze dźwiga groźne fale wróć nam przez tę nadzieję Polski ocalenie!

a Ty nie widzisz znaków na ziemi i niebie oraz nie czujesz drżenia ziemi pod stopami a Pan Bóg zagniewany chmurnie na nas patrzy więc Panie Miłosierny! zlituj się nad nami!

ilu nas pozostało przed pałacem hańby na dziedzińcu Piłata w czasie trudnej próby obrzuconych szyderstwa bluźnierczym wyrokiem NIE DAJ BOŻE! BY BYŁA TAKA POSPOLITA i spychanych przez zdrajców nad przepaścią zguby zdejmij Polsko jarmułkę! z zaczadzonej głowy Krzyż jest osią wolności która Bóg podpiera zdmuchnij świece menory mamy swoje znicze gdy się trudzi dźwigając los zbawienia świata i dźwignij krzyż wysoko ponad kłamstwo świata więc naszym obowiązkiem bronić bożej woli odwróć jak łotr na krzyżu ku Bogu oblicze choć nas straszy niewola czy żelazna krata nie daj Boże! by była taka pospolita zapłaczesz Polsko! gorzko w tych ramionach Krzyża gdzie kłamstwo bywa co dzień sztuką dyplomacji gdzie bo ten Krzyż już ci kładą na barki Ojczyzny złodziej z dumą nosi imię biznesmena na Krakowskim Przedmieściu wrogowie już szydzą gdzie zdrajca się zabawia wagą demokracji z Tych co mieli odwagę bronić ojcowizny niech te znicze co płoną rozjaśnią w nas mroki przyjmij Panie modlitwę Obrońców spod Krzyża tak byśmy zobaczyli naszych wrogów twarze tę garstkę wiernych Tobie w morzu zakłamania przez to światło ducha co jest dla nas tarczą niech przechylą na Twej wadze paciorkiem różańca gdy bluźnierstwo rzucają na nasze ołtarze Twój wyrok co ocali nas od... biczowania ! wierzę że po nas przyjdą młodzi zagniewani dla których Polska będzie najważniejszym celem i odzyskają godność tożsamość i wiarę nie będą zginać karku przed nieprzyjacielem

92 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

i nie będzie ubliżał Pasterzom Kościoła i wspólnej Europy niebieskie sztandary żaden cham przebrany w mundur polityka już nie będą nas mamić spodlonym sumieniem nie będzie brudnej łapy wyciągał do Krzyża to dzisiaj gorzka lekcja polskiego nieszczęścia i świętość świętokradczo bluźnierstwem dotykał drugi Katyń w Smoleńsku przykryty milczeniem

zdejmij Polsko jarmułkę! i przebranie cudze na śmietnik wyrzucony Polski Krzyż Pamięci dom nasz niech będzie czysty bez kłamstwa i zdrady na Krakowskim Przedmieściu płacze Duch Narodu Ojczyzna to nie karczma gdzie podstęp i lichwa to dzięki tym co Polski nie potrafią bronić tworzą z polskiego losu haniebne układy! znicze żalu zdmuchuje zimny wiatr ze wschodu

więc trzeba jak te znicze osłaniać nam prawdę bo to serce Narodu dziś w tych zniczach płonie bo trzeba nam dziś Bracia wspólnym obowiązkiem i w imię wolnej Polski w pięści złożyć dłonie

FALA nam nie naiwnej wiary w obcych dzisiaj trzeba lecz męstwa i odwagi w Ojczyzny obronie wokół dziś wzrasta wielka groźna fala kłamstwa niech polski orzeł dzisiaj nie drepcze po sejmie lecz w nas ta fala przecież prawdy nie zaleje a wznosi naszą wolność w królewskiej koronie bo wróci falą krzywdy i po przejściu fali krwią obmyte znów wrócą obnażone dzieje bo wolności nam trzeba przestrzeni i nieba wiary i wszystkich świętych u polskich ołtarzy żaden wrzask nie zagłuszy w nas głosu sumienia już dosyć poniżania Naszego Narodu i na oczy na bielma kłamca nie nałoży ten jest wolny co walczy i o Polsce marzy! bo my wiemy i wierni będziemy tej prawdzie że równość jest dla wszystkich bo to zamysł Boży

i w imię tej równości będziemy bronili pokoju co wynika z doświadczeń ludzkości bo sprawiedliwość to jest nasze wspólne dobro które wyrasta z dziejów wiary i miłości BO TCHÓRZE CIĘ OPUSZCZĄ... nas nie przestraszy brudna fala poprawności ZDRAJCY WYCAŁUJĄ.. gdy to fala obłudy oraz zakłamania bo znamy tę moralność która nam już nie raz wiem jak niesprawiedliwość przygniata i boli podpalała Ojczyznę w imię panowania tryumf kłamcy co szydzi z Naszego Narodu bo wbił Ci w plecy bagnet jak sowiecki żołdak największą barykadą jest serce człowieka w Katyniu czy Smoleńsku z podłego powodu i nikt jej nie zdobędzie ni ogień ni woda no bo nie atomowa tarcza czy parasol bo Ty dźwigałeś prawdę o naszej historii buduje niepodległość lecz wolność i zgoda w ornatach i symbolach w Chrystusowym grobie ci co mieli Cię chronić przed czerwoną zdradą ci którzy kiedyś chcieli być panami świata stchórzyli! - umywając brudne ręce obie to ginęli od pychy z podszeptu szatana to on rozwiewał wiatrem dziejów dym i popiół bo tchórze Cię opuszczą... zdrajcy wycałują gdy to narody grzechem rzucał na kolana... konfident się jak zawsze długim cieniem włóczy pamięć wypłowieje jak stary transparent bo historia się powtarza choć nie wszystkich uczy

solidarni będą teraz ze szpiegiem i zdrajcą ci co za Twoimi plecami ocalili twarze to w jego obronie będą słali pisma i protesty i rozprawiali o wolności o winie i karze

NIECH POLSKI ORZEŁ DZISIAJ NIE DREPCZE wiem jak bezsilność Twoja bolesna i gorzka PO SEJMIE gdy przygniata Cię do ziemi bezlitosny wróg lecz bądź silny niech nadzieja idzie razem z Tobą nikt nie zadepcze kłamstwem prawdy o Katyniu! niech Cię wspiera Matka Polska! - oraz Dobry Bóg! bo pójdziemy do Ojczyzny poprzez wszystkie drogi a zdrajcy i mordercy nie unikną kary choć obłuda ubrana dziś w sędziowskie togi

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 93 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO Eufrozyna Elżbieta Kopczyk

Podbój kosmosu – wyprawa na księżyc, tom 1 (w wyborze Łukasza Zbroji). KSIĘGA II DOBÓR UCZESTNIKÓW w. 44: Mutant (biol.) - odchyleniec od typu; osobnik wyka- zujący mutację. 1. RADA TRIO I KOM - MÓZG 3. CO Z MUTANTAMI? Wtem, nadleciała Rez - pszczółka. Wierna sowie przyja- ciółka. Rzekła: Dobrze, gdy jest dwoje. Lepsza rada bę- 57 Mutant - dzik Liwi - był smutny. Rzekł: Spotkał mnie dzie w troje. los okrutny. Moje geny są w nieładzie. Spotkajmy się na naradzie. 5 Oto, rada TRIO wyprawy: Sob, Piej, Rez - skład mądry, żwawy. Sob - skrót od słów: 61 Hej! Mutanci bez hałasu, I reszta mieszkańców lasu. Sowa Bucik. Piej - to Piejący kogucik. Zbiórka pod dużą powałą A poznacie prawdę całą.

9 Sob wyjęła Par - pałeczkę. Mała Pałeczkę Różyczkę, 65 Wkrótce roj no, niby w ulu. Przybądź do nas Sob Ma- Której moc jest niepojęta. Wszystko zna; wszystko pa- tulu! Powiedz! Powiedz! Co nas czeka? Co dokonał mózg mięta. człowieka?

13 Par mocą techniki włada. Programy świata posiada. 69 Sob: Starym dużo nie szkodzi, Ale młodzież niech nie Alfa - numeryczne kody, Można zmieniać - dla wygody. rodzi. Jeśli wola taka wasza, To moja Par - was zapra- sza. 17 Wnętrze, to komputer mini. Nieawaryjny; bez linii. A w KOM - MÓZGU są wpisane, Dzieła znane i nieznane. 73 Mutantom kłania się sowa. Par do przemiany gotowa. Wkrótce, żałość ich przeminie, Bo dalej są przy rodzinie. 21 KOM - MÓZG, to sztuka myślenia, Według potrzeb i w. 74: Przemiana - tu: pozbawienie rozrodczości promie- zlecenia. Swe komórki generuje, I mnoży, gdy potrzebu- niami X je. 4. PRZYGOTOWANIA DO WYPRAWY 25 Odtąd, radzie służyć będzie. W każdej chwili, oraz wszędzie. Tak, ma zaprogramowane. Innym kody są nie- 77 Lista członków sporządzona. Każdy z was zbiera na- znane. siona. Szuka tam, gdzie tylko może, Byśmy mogli ścinać zboże. 29 Dzieła nie zniszczą hakerzy. Chociaż człowiek w to nie wierzy, A KOM - MÓZG zrodziła 81 Do pomocy leśne ptaki. Zbierajcie różne przysmaki. siła, Która mocy nie zdradziła. Niechże dołączą jaskółki, I owady: osy, pszczółki.

33 Sob już szkoli członków rady. Wysłała wilki na zwiady. 85 Dziki, wilki, gronostaje: Leśniczy drzewka rozdaje. Wy- Dziki pilnują siedliska, Bo chwila odlotu bliska. bierzcie sadzonki zdrowe, Do załadunku gotowe. w. 20: Dzieła nieznane tzn. niedostępne. 89 Pamiętajcie o leszczynie, I czerwonej jarzębinie. Świer- 2. DOBÓR UCZESTNIKÓW LOTU ki, dęby, buki, klony, To dar Ziemi wymarzony.

37 Dobór, jak w Arce Noego: Para z gatunku każdego, Ale 93 Takie, tutaj są zwyczaje, Że KOM zlecenia wydaje, A młoda, ale zdrowa. Przypomina mądra sowa. przyjmuje je Sob sowa: Pracowita, mądra głowa.

41 Rozkaz: Zbadać chromosomy. Nie może być uszko- 97 Dużo zleceń; wszystkie ważne. Rozsądne; w czynach dzony. Wszystkich bardzo przepraszamy. Mutantów nie odważne. Każde wymaga moc pracy. Taki, to jest los tu- zabieramy. łaczy.

45 TRIO usiadło na powale. Rez nawołuje wytrwale. 101 Nikt nie ustawał w robocie. Sob ogłasza: Po, kłopo- Śmiało, żwawo na badanie. Nikomu nic się nie stanie. cie. Już prace są wykonane, A zlecenia wyczerpane.

49 Lisia para już podchodzi. 105 Rez ogłasza: Do, apelu!!! Uczestników staje wielu. Pan lis rzekł: Jesteśmy młodzi. Sob wykonuje Par ruchy. Niekompletne cztery pary. Boćkową niósł bociek Tary. Piej notuje: Zdrowe zuchy. 109 Brakuje jeża i szpaka. Był na czereśni Nowaka. Wiem. 53 Rez kieruje ich na prawo. Mutanci idą na lewo. Selek- Wraca - mówi Szpakowa. Mądra, chociaż nie jest sowa. cję już zakończono. Dziesięć procent wykluczono.

94 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

113 Nie minęło pięć minutek, A woła sokół filutek. Widzę szpaka; jest w oddali. Sadzonkę ludzie mu dali.

117 Jeż jabłko niesie na grzbiecie, A jak wszyscy o tym wiecie, Zająca głowa nie pusta, Jego przysmak, to kapu- sta.

121 Sokół nadaje nowości: Wkrótce zając, tu zagości. Ach! Już jest szanowna Fary, Którą poniósł bociek Tary.

125 Tary marzył o wyprawie. Ujrzał swą partnerkę w stawie. Rzekł: Polecimy do sowy. Ród nasz jest silny i zdrowy.

129 Sob spojrzała na bociana. Twa sympatia jest mi zna- na, Jeśli Par wyrazi zgodę, To przeżyjecie przygodę.

133 Parę boćków dopisano, I orzeczenie wydano: Dać listę do komputera. Niechże, w niej trochę poszpera.

137 Komputer sortuje dane. Prawidłowo są wpisane. Gdzie brak imion — je wpisuje, I listę dla TRIO drukuje.

141 Zapasy przygotowane. Wszystko zostało zebrane. Kolej na kosmiczny statek. Magia pokryje wydatek. w. 94: KOM - skrót od KOM - MÓZG

KSIĘGA III NAUCZANIE

1. ZWOŁANIE NARADY Lerka na gałęzi drzewa Taką, oto piosnkę, śpiewa. „Wiel- kie prawa rządzą w świecie, Ale wy, o tym nie wiecie.

5 Dzisiaj przed południem w sadzie Na uczestników na- radzie Sob i Par wyjaśnią sprawy Ważne dla naszej wy- prawy.

9 Wzywam was; już wczesnym rankiem, Gdyż później - razem z barankiem - Pomagamy, w pracy, sowie, Bo na- wał planów ma w głowie.”

13 Melodyjny śpiew wiatr niesie, A echo wtóruje w lesie. Wszyscy: mutanci i zdrowi Na naradę są gotowi.

17 Opustoszał też skraj lasu. Mieszkańcy nie tracą cza- su. Daleka ich droga czeka. Więc, z wymarszem nikt nie zwleka.

2. NARADA W SADZIE LEŚNICZEGO 21 Sob z Par witają każdego, Wybrańca i ciekawskiego, Bo jak wieść daleko niesie, Solidarność rządzi w lesie.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 95 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO Mirosław Keller

Okrutna historia

DROGI CZYTELNIKU W strofach mojego wiersza - ,Ziemio wołyńska” „Jeśli zapomnicie - Ty Boże zapomnij o mnie” - słowa odtwarzam przeszły czas, jak na kliszy filmowej przesu- Mackiewicza, taki napis jest wyryty na pomniku we Wro- wają się kadry, klatka za klatką w panoramie gdzie wzro- cławiu, który został poświęcony Polakom pomordowanym kiem mogę sięgnąć widzę unoszące się dymy i łuny po- na Kresach Wschodnich - w latach 1942 - 1945 przez na- żarów.W W W W kłębach ognia unosi się krzyk błagalny, cjonalistów ukraińskich z UPA w województwach: bólu, rozpaczy i trwogi - to oprawcy spod znaku UPA. - 1. - wołyńskim „ryzuny” są ramieniem śmierci i wykonują wyroki na nie- 2. - stanisławowskim winnej polskiej ludności. Minęło wiele lat a sceny kosz- 3. - tarnopolskim marne powracają i trwogą napełniają całe moje jestestwo. 4. - lwowskim Usiłują zamknąć ten przeszły czas, grubą stalową klamrą, by wytrzeć i zatrzeć w pamięci obrazy, zdarzenia i zasy- pać grubą warstwą ziemi studnie, doły i pochować Matki z ZIEMIO WOŁYŃSKA... rozprutymi łonami, a z nich wyrzucone i uśmiercone dzie- ci, powyrywać kołki wbite w oczy, których kat z UPA, nie Drzewa szumiące w wiatrów żałował. Zbrodnie, które opisałem są wąskim fragmentem takt się kołyszą ... Strony całości autentycznych wydarzeń. W wielkości jej musną- rodzimie ? - Niebo w ogniu, łem lodowej góry, bo liczba zamordowanych Polaków na pożary, Spalenizny swąd Kresach Wschodnich waha się od 550000 - 600000 tysię- domów kominy straszą... W cy ludzi. duszących dymach - śmierć Druga wojna światowa zmieniła mentalność i napełniała czarę ... życie ludności polskiej żyjącej na Kresach Wschodnich, wkroczenie Sowietów w roku 1939 - Rosjanie przy pomo- Historia ? - To czas, który cy miejscowej ludności przystąpili do licznych aresztowań odszedł na zawsze, Pamięć ? - i wywozu Polaków na Syberię. Nastąpił na niespotykaną Zawodna ... A w niej tak dużo skalę rabunek mienia polskiego i tam zamieszkałych Po- dziur ... Zszywam ją nicią jak laków. Rok 1941 - wojna Sowiecko - niemiecka, wkraczają spadochronu czaszę, Słyszę Niemcy, ukraińska młodzież masowo wstępuje do milicji, ludzki krzyk zamknięty tworzą władze terenowe i miejskie, ściśle współpracują z w łodziach chmur. Niemcami. Rok 1942 - 1943 - ukraińska milicja opuszcza po- Polskie rubieże! - Zatruto was jadem sterunki niemieckie i przechodzi do lasów i tam tworzą - Siew nienawiści wydał obfite pierwsze pułki („kurenie”) leśne. Rok 1943 - lipiec, krwa- plony, W normach myślenia - wa rozprawa „ryzunów” z ludnością polską zamieszkałą w człowiek - człowiekowi gadem, wojew. wołyńskim, stanisławowskim, tarnopolskim, lwow- Śmierć zbierała plon ... Na alarm skim. biły dzwony ... Dziś „ruzuny” cieszą wśród braci nacjonalistycz- nej szczególnym szacunkiem i uznaniem a jednocześnie W chmurach zawisł krzyk - siostrę wciąż pałają nienawiścią do Lachów i do tego co jeszcze zabijał brat! .... Ślepa historia pisała tam po Polsce pozostało. Nacjonaliści usiłują na tychże śmierci wyrok ... Istoty ludzkiej - terenach (przejętych po Polsce) zaorać pługami, zasypać siostry i brata kat... Pop grubą warstwą ziemi, zatrzeć ślady po mogiłach, pomni- prawosławny święcił noże, topory ? kach i obarczyć odpowiedzialnością Polską Armię Krajo- - Szok ... wą oraz Narodowe Siły Zbrojne i przy pomocy swoich ide- ologów usprawiedliwić dokonane przez nich ludobójstwo, Ziemio Wołyńska ! - Zroszona przekręcając fakty historyczne. krwią matek, dzieci - W glebę wsiąkała jak rosa - krew w trawę ... A oto fragment rozmowy z dr politologiem i praw- W zgliszczach kościoły - zawiść nikiem ukraińskim zamieszkałym w Kanadzie - Wiktorem rozstawiła sieci... Przebaczyć ? Paliszczukiem: - Komu ? ... Mordercom za ich zabawę ? ... „ Doncow wyszedł z założenia, że nacja stanowi gatunek w przyrodzie. W konsekwencji dana nacja pozo- Mirosław Keller staje w permanentnej walce o byt i przestrzeń z innymi nacjami. Z skoro tak, to dobro nacji jest nakazem najwyż- szym, eliminuje więc zasady moralne. Za tym poszły siły moto- ryczne nacjonalizmu ukraińskiego itp., co omówi-

96 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

łem w swojej książce Ideologia nacjonalizmu ukraińskie- powanie nowych polskich władz wobec prawdy historycz- go. Zasadniczym błędem badaczy tej problematyki, w tym nej jest dla mnie i wielu Kresowian niezrozumiałe i wielce polskich historyków, jest brak studiów nad doktryną Don- krzywdzące, oni często wspólnie z niektórymi środowi- cowa, a bez niej nie sposób zrozumieć, co robiły struktury skami ukraińskimi usiłują tuszować a nawet bagatelizo- OUN - UPA. Istota tej doktryny jest zawarta w Dekalogu wać do końca nie wyjaśniając tego tak wielkiego drama- nacjonalisty ukraińskiego autorstwa Stepana Łękawskie- tu. Niestety wciąż ze środowisk ukraińskich za wyjątkiem go. Ten typ nacjonalizmu nigdy nie szuka przyjaciół, a w doktora Poliszczuka - „Gorzka prawda” - jest brak obiek- swojej strukturze wewnętrznej przewiduje wodza, elitę tywnej oceny i słowa - przepraszamy. (jako sui generis zakon) i masę, którą Doncow określał „Fragment rozmowy z dr. Wiktorem Poliszczu- mianem „czerni”. Kto natomiast nie wejdzie do tego trój- kiem politologiem i prawnikiem ukraińskim z Kanady. kąta, jest usuwany, przeważnie fizycznie.To „usuwanie”, Rozmawia Zbigniew Lipiński, opublikowanym w tygodni- rzeź ludności polskiej, rozpoczęła się na Wołyniu i w ku „Nasza Polska” z dnia 11.IV.2002 r. Nr 24 str. 8. Małopolsce Wschodniej w 1943r. - „Ostateczny kres już powojennym zbrodniom Największe straty w czasie rzezi dokony- UPA położyła operacja „ Wisła”, przeprowadzona przez wanych przez UPA w latach 40 ponieśli Polacy. Byli Wojsko Polskie pod dowództwem przedwojennego ge- mordowani z niesłychanym przewyższającym nawet nerała dywizji Tadeusza Mossora, późniejszego więźnia okrucieństwa niemieckie i sowieckie. Do dziś istnie- UB. Jak Pan ocenia tę operację, szczególnie w świetle je spór wśród historyków, ilu Polaków zostało wtedy niedawnych przeprosin za nią Aleksandra Kwaśniewskie- wymordowanych”. go?”

Nie kryją w swojej ideologii konieczności w „Ówczesne Państwo Polskie, bez względu na przeprowadzeniu czystek etnicznych, których pan Boh- ustrój, miało nie tylko prawo, ale i obowiązek ochrony dan Osadczuk pisze „Nie można będąc przy zdrowych swoich granic. zmysłach zaprzeczać faktom - UPA. zastosowała wersję Ukraiński nacjonalista, Lew Szankowskyj, uczest- czystek etnicznych, która zachęca i usprawiedliwia”. Pan nik tamtych wydarzeń, pisze, że tuż przed zakończeniem Bohdan Skaradziński pisze „Nie da się obronić podjęcia II wojny i zaraz po niej na terenie tzw. Zacurzonia ukra- tam na Wołyniu przez Ukraińców istnej czystki etnicznej ińscy nacjonaliści tworzyli przyczółek państwowości. A wobec Polaków ze znamionami wręcz ludobójstwa”. pamiętajmy, że wybuch III wojny światowej był wówczas Tym cytatem pan Skaradziński zdradza się koniecznością powszechnie spodziewany. Wojna ta byłaby skierowana przeprowadzenia czystki etnicznej - o czym świadczą zarówno przeciw ZSRS, jak i jego satelitom, więc i prze- tysięcy, tysięcy bezimiennych mogił rozsianych na Kre- ciw Polsce. Ukraińscy nacjonaliści chcieli oderwać od sach. Polski jego południowo - wschodnie terytorium. Miej- scowa ludność ukraińska pomagała lub musiała po- AKCJA WISŁA magać UPA, ich wsie stanowiły zaplecze żywnościo- we, noclegowe i werbunkowe”. Drogi czytelniku ! - Rubieże Wschodnie Państwa Mirosław Keller Polskiego tak zwane „Bieszczady”, po wkroczeniu wojsk sowieckich i przejściu frontu na zachód, górskie rejony zostały opanowane przez bandy UPA. Sotnie upowców PRZESZŁOŚĆ SWYM ECHEM WOLA terroryzowały miejscową ludność w dzień i nocą. Bandy- ci w dzień pracowali w polu, gospodarce, nocą zaś brali Marzenia, kto z nas nie pamięta dobrych snów, broń do ręki i wykonywali krwawą robotę. Dziecinne lata... Rodziców... Pierwsza szkoła... ,Akcja Wisła” ze strony ówczesnego rządu była Przy domu rzeka, którą ujrzeć chciałbym znów, koniecznością i słusznie postąpił kładąc kres panoszeniu Posłuchać wiatru, który przeszłością woła... się bandom UPA, dzięki skutecznej akcji przerwano ter- roryzm i bezmyślny rozlew krwi. Przesiedlenie ludności Zielone pola, łąki sianem pachnące, z Bieszczad na Ziemie Odzyskane dało początek stabili- Motyle, kwiaty a pod strzechą jaskółki... zacji w tworzeniu życia w pokoju ludności przesiedlonej, W rzece kąpiele, w borach dęby szumiące, stworzyło klimat do oderwania się zależności od band Białe konwalie i kukanie kukułki... UPA. A bandy oderwano od baz zaopatrzeniowych. Terror jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej ustał. Cudny świat dziecka, gdy rodzice żyją, Przesiedlenie spowodowało, że ustała przemoc Jemu gwiazdy lśnią, płoną, lecą i gasną... a ludzie mogli swobodnie odetchnąć i żyć bez strachu Zimowe mrozy szyby bielą malują - czując się wolnym od przemocy. Przesiedlonej ludności A w kątach domów cień czeka aż sny zasną... stworzono warunki, w których mogła wrastać w ziemię im nadaną. Przesiedleńcy otrzymali mieszkania, gospodarki Rzeki nurt czułem, gdy nad jej stałem brzegiem, zelektryfikowane, murowane i wielohektarowe oraz stwo- Echo sprzed lat w pieśni słyszałem skargę fal... rzono klimat do kultywowania ukraińskiej kultury. Trudne wspomnienia wiodły mnie jej brzegiem, Ten tomik moich wierszy poświęcam siostrom i braciom, Rosa perłowa i jej nieskończona dal... którzy niewinnie zginęli z rąk „ryzunów” band UPA. Postę-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 97 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

NIE OPUSZCZAJ NAS Aniele, Stróżu! - Bądź naszych dusz strażnikiem, Owiń skrzydłem lud i obroń go od przemocy, Odczuwamy ją... Piętnasty Sierpnia w polach skoszono zboża Ona krąży nad człowiekiem, Zadręcza myśli w dzień i bu- A nie tak dawno wiatr roznosił zapach chleba. rzy sny w nocy... Matka Najświętsza jeszcze wczoraj jak zorza W bezdrożach życia jesteś ochronną tarczą, Przemoc Pieściła kłosy promieniem słońca z nieba. przenika, płonie jak światło w mirażach, Przyciąga krusz- Nad każdym ziarnem swą głowę pochylała, cem, ludzie jak psy warczą... A śmierć zbiera plon, chi- Ręką gładziła dojrzewające kłosy - chocze w dróg rozstajach. Idąc przez pola Ciebie Boże wypraszała... Aniele! - Strzeż nas o każdej dnia porze, Demonów moce W pieśni dziękczynnej ludzkie powierzyła losy. mają ukryty w sobie jad W umysł wsączają i rażą jak spo- W łąkach, ogrodach cudną woń rozdała kwiatom, rysz zboże - Tu w naszym świecie trwa bój o nasz moral- Pod Jej stopami zapłonęły płatków znicze, ny świat. W rannej rosie lśnią gwiezdną słońca szatą, Na progu epoki On skusił Ewę, Adama... W zuchwalstwie Znakiem jest wola a w Resku Jej oblicze. był cel - zniszczyć dzieło Boga... Szatan! - „Oświęcim” W szumiących kłosach Jezusa chleb faluje, - ,Arbeit macht frei” - piekieł brama... Jego credo brzmi - Ziarnem pszenicy, słowem - karmi On swój lud... żywym - „Oświęcimska droga”... Życie człowieka - wczorajszy dzień jutro snuje - Eutanazja, aborcja - szatańskie dzieło... Aniele! Stróżu! - A miłość Twoja zakończy jutra trud. W walce ze złem pomoc daj... Wojna, grabieże... Zło trwa, O Reska Matko! - Łąką jest serce Boga, nie przeminęło... W Imię Chrystusa - Jego mocą zwycię- Ucz nas miłości, ona jest przebaczaniem... żaj... Nie opuszczaj nas, gdy nam zagraża trwoga... W pokorze - miłość... Nadzieja jest jej rozmnażaniem... O ZŁOTO NIE PROSZĘ

Matko Najświętsza ześlij łaski promień, Tak dużo masz Marzenia, kto z nas nie pamięta dobrych snów, Dziecin- gwiazd, nie proszę dla siebie, Proszę Cię o to - rozpal w ne lata... Rodziców... Pierwsza szkoła... Przy domu rze- sercach płomień - Czysty i jasny jaki płonie w Tobie. ka, którą ujrzeć chciałbym znów, Posłuchać wiatru, który W zmrożone serca wlej otuchę syna Tyś jest Szafarką, przeszłością woła... nie opuszczaj proszę, Wysłuchaj mych słów, jesteś Tą Je- Zielone pola, łąki sianem pachnące, Motyle, kwiaty a pod dyną, Której w modlitwie mój ołtarz ze słów wznoszę... strzechą jaskółki... W rzece kąpiele, w borach dęby szu- Dobiega końca cudowny miesiąc Maj, Trele słowików w miące, Białe konwalie i kukanie kukułki... nocy czerwcowej gasną, Błagam Cię Matko, jedną ze Cudny świat dziecka, gdy rodzice żyją, Jemu gwiazdy swych zórz mi daj Bym bez końca mógł mieć duszę wciąż lśnią, płoną, lecą i gasną... Zimowe mrozy szyby bielą jasną... malują- Nie chcę brylantów - o złoto nie proszę - Najdroższym A w kątach domów cień czeka aż sny zasną... skarbem jest łaski Twój promień, Dla Ciebie Matko - Syna Rzeki nurt czułem, gdy nad jej stałem brzegiem, każdy ból zniosę, Spraw, by w pęknięcia duszy nie padał Echo sprzed lat w pieśni słyszałem skargę fal... cień... Trudne wspomnienia wiodły mnie jej brzegiem, Matko z Katynia, Oflagów, Syberii - Proszę, proszę Cię Rosa perłowa i jej nieskończona dal... pośredniczką bądź... Wskrześ w majową noc, w kwia- towej scenerii - Radość i miłość, czy to wiele - osądź... Piętnasty Sierpnia w polach skoszono zboża A nie tak Wysłuchaj modłów Pani z Ostrej Bramy, Z Naszej Kaplicy dawno wiatr roznosił zapach chleba. - Jasnogórska... Czekamy... Matka Najświętsza jeszcze wczoraj jak zorza Pieściła kłosy promieniem słońca z nieba. MODLITWA DZIECKA Nad każdym ziarnem swą głowę pochylała, Ręką gładziła dojrzewające kłosy - Klęczące dziecko ręką kreśli znak krzyża, W Imię Ojca Idąc przez pola Ciebie Boże wypraszała... i... Jego szept się zatrzymał - A obok zegar swe sekundy W pieśni dziękczynnej ludzkie powierzyła losy. odmierza, Dzwonią sprężyny, w tik-taku sens wygrywa. W łąkach, ogrodach cudną woń rozdała kwiatom, Na ścianie widok, Chrystus, owce, łąka... Ducha Święte- Pod Jej stopami zapłonęły płatków znicze, go... On w ręku laskę trzyma - A nad nim światłość, przed W rannej rosie lśnią gwiezdną słońca szatą, Znakiem jest Nim owca klęka, Na rękach jagnię z wpatrzonymi oczy- wola a w Resku Jej oblicze. ma. W szumiących kłosach Jezusa chleb faluje, Ziarnem Proszę Cię Panie! - Wejdź w moją duszę, bądź światłem, pszenicy, słowem - karmi On swój lud... Życie człowieka Naucz miłości, jak mam Tatę, Mamę kochać, Braciszka, - wczorajszy dzień jutro snuje - A miłość Twoja zakończy siostrę? - Bądź mej duszy zwierciadłem, Bym nauczył się jutra trud. ludzką pracę szanować. O Reska Matko! - Łąką jest serce Boga’ Ucz nas miłości, Pragnę ogarnąć świat moimi rączkami, Tak jak Ty Panie ona jest przebaczaniem... Nie opuszczaj nas, gdy nam paść owce w majowych łąkach, Służyć przykładem i do- zagraża trwoga... W pokorze - miłość... Nadziej a jest jej brymi uczynkami, Być światłem słońca dla zieleni w pą- rozmnażaniem... kach. ANIELE STRÓŻU By Twoje ciepło nad każdym dzieckiem czuwało, Rano,

98 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO wieczorem, w odmawianych modlitwach, Nie skarżyły się, Przed kościołem rzeź, na mord dogodny był czas. że im chleba zabrakło, O pokój proszę, bo ofiary - tylko w Nad bezbronnymi bandycka orgia trwała, bitwach... Prośby o życie doprowadzała do furii, Widłami kłuto, kosami rozpruwano ciała, Proszę, by Ojciec trzeźwy wracał do domu, Był tak ła- Pijani od krwi, ze swej dumni victorii. godny jak Ty Panie dla baranka, Troski swe dzieci miały Przez otwarte drzwi do kościoła się wdarli, powierzyć komu... Bo dom jest sercem, - kwiatem z ślub- Ksiądz był ratunkiem, dzieci ołtarz otoczyły, nego wianka. Drogę do Księdza widłami torowali, Polska Rodzino! - Otocz opieką swe dzieci, Na litej skale Płacz, prośba dzieci - bandytów rozwścieczyły. niech wyrasta Chrystusa Dom!... Słońce i radość nad każ- Ujęto Księdza, położono na stole, dym dzieckiem świeci... Idź drogą prawdy i omijaj drogę Związane ciało - przywiązano do Ołtarza... złą. Rycerze mordów do popisu mieli pole, Bo śmierć niewinnych im sławę przysparzała. Piłą kapłanowi odcięto głowę, tułów, Pomordowanym dzieciom, przystępującym do Pierwszej Komunii Świę- Głowę na tyczkę wbito, po wioskach noszono, tej - czerwiec 1943 roku. Rodzinom pomordowanym z Sien- kiewiczów- Kim są ci ludzie, określić ich czyn - brak słów... ki, Dąbrowy, Hajenki, Hubina, Hubińskie Budki, Kowbania, Krasowa, Malowa, Leonówki, Marcelowa, Olgina, Ostrowa, Siergiejówki, Szklina, Nikt nie ocalał - tysiąc osób zamordowano... Wilhelmówki, Holatyna, Nowo- stawu, Janówki, Dębowej Karczmy, Zło- Pobliskie wioski - Nowostaw, Kołoderze, czówki, Haliczan itd., itd. Moim sąsiadom - Jurkowskim, których zamor- Janówka, Budki, Holatyn, Kupowalce, dowano w Nowo- stawie - 4 osoby: rodzice - 2 osoby, 2 córki: Helena Złoczówka, Hubin, Jeziorany Polskie, Haliczany... - 15 lat, Janina - 13 lat, Tarnawscy - 3 osoby: ojciec Tarnawskiego - uczestnik Powstania Styczniowego - 90 lat, Majewscy - 3 osoby Z odrazą patrzę na człekokształtne padalce. - poświęca Autor Wspomnienia są refleksją; w środku tych wydarzeń by- łem ja... Upalny lipiec, niedziela - ciepła, słoneczna... Dom para- fialny - kościół w Sienkiewiczówce, Wczesny poranek, KRWAWE RÓŻE atmosfera świąteczna, Był Dniem Komunii, już są dziew- częta, chłopcy. Pieśni kresowa, czy cię wyśpiewa harfa?... Zapełnił się plac... Kościół dziećmi wypełniony, Z okolicz- Jesteś jak przędza, którą krzyżuje osnowa, nych wsi - rodzice i dzieci... Na głowach dziewcząt z kwia- Barwy kresowe przecina czarna szarfa, tów wianki uplecione, W rękach gromnice - w modlitwie Świadkami: - pola i leśna dąbrowa. czas szybko leci. Bunt mój dojrzewał w czasie jak łan żyta, Przy Ołtarzu Ksiądz - Dobrzański mszę odprawia, Po Krzyk mordowanych piął się w górę... Płynął... ewangelii, mówił o miłości... I przebaczaniu, bo miłość Rzeka Styr, Lipa, krew spływała do koryta. ludzi odnawia, Odrzućmy wrogość, w nienawiści chwast Polak bezbronny z „ryzuna” ręki ginął. się kłosi. Za rzeką Styrem jak na dłoni - Beresteczko, Drewniane 0 mowie polskiej, ziemi żywicielce - domy i górujący kościół, W jego wnętrzu - cień - płomień 1 naszych rzekach podobnych do krwioobiegu, z płonącą świeczką, Boczne ołtarze, w każdym rzeźbiony O skutkach wojny, ludziach, którzy jak padalce- stół. Wskutek schorzenia są katami dla innego. Brzask dnia, poranek, nim zorza wschód powita, Kościół otwarty, ludzie idą z różnych stron, W jednej z bocznych O samotności, która do nikąd zmierza... naw - Ołtarz Świętego Wita, On z cudów słynął, upośle- Przerażenie, lęk towarzyszą jej w podróży, dzonych Patron. Ludzką dobroć - czas Pan Bóg waży, odmierza... W Ołtarzu - rzeźba - Chrystus w ręku chustę trzyma, Za- W miesiącach roku zamyka wróżby. dumany patrzy na rozmodlony tłum - Ma smutny wzrok, Dziękujmy Panu za niebo pełne słońca, Za śpiewy pta- twarz, w przyszłość patrzą oczy... Zbliżał się czas burz, ków, błękitne chabry w zbożach, Bo wielkość Boga trwa teatr wojny, huk broni... Szum. w jasności bez końca... Słowa Chrystusa - „Pokój mój wam daję” - sens... Szedł On jest wielkością jak słońce w promiennych zorzach. czas cyklonów, mgłą zaszło słońce, mkną - burze, Świa- Ja z wami będę aż do skończenia świata, tem wstrząsa dreszcz, czart dostał ogarek i kęs... W epi- Nie lękajcie się - śmierć jest przeistoczeniem... logu - śmierć... W sercach zakwitły krwawe róże... Ciało dźwiga krzyż - Ojczyzną - Niebo - tam zapłata, Bo świat doczesny jest dnia tylko cieniem.

SIENKIEWICÓWKA (2)

Ponad tysiąc osób zamordowano w ciągu jednej niedzieli w kościele parafialnym, na Sienkiewiczówce - dzieci, rodziców, księdza Dobrzań- skiego oraz z innych miejscowości, które w części pierwszej podałem. Jezus! - Maryja! - Krzyk przerwał Księdza kazanie, Za- falował tłum - „ryzuny” otoczyli nas... Patowy impas, po- wstało zamieszanie...

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO Eleonora Kiestrzyń

Na progu słowa

DO CZYTELNIKA W tomiku wierszy pt. „Na progu słowa” znajdują się wiersze wybrane z pięciu wcześniej wydanych tomików oraz wiersze obecnie napisane, dotąd nie drukowane. Znalazły się tutaj utwory, przez które najpełniej wypowiadam siebie, ukazuję wartości oraz drogę, którą kroczę w moim długim życiu. Tytuł zbiorku „Na progu słowa” jest odwołaniem się do biblijnego przekazu „Na początku było Słowo [...]. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało”. Dodatkową inspiracją do tego tytułu był zwrot „Próg słowa” z „Tryptyku rzymskiego” - Ojca Świętego Jana Pawła II. Słowo ma moc stwórczą, jest wyrazem myśli, przeradza się w czyn, w dzieło, w drogę, a więc w coś realnego, co można dotknąć, zobaczyć, przeżyć. Słowo rządzi światem, panuje nad narodami, określa człowieka, decyduje o jego losach i egzystencji. Słowo uczy, cieszy, buduje, uwrażliwia, ale również niszczy, degraduje, rani i zabija. Słowo ma moc sprawczą. Są słowa na których opiera się świat, które były od początku, są i będą do końca świata znaczyć to samo. Ich wagi nie zmienią żadne ideologie i żadne zabiegi socjotechniczne. To słowa: miłość, Bóg, Ojczyzna, matka i jeszcze na pewno kilka innych. Na nich opiera się świat, one wchodzą w dzieje ludzkie, w nowe pokolenia, w historie narodów, indywidualnego człowieka. To wszystko przemija, a one trwają, stoją na straży prawdy, dobra i piękna, do których to wartości powołany jest człowiek. Człowiek - najdoskonalsze dzieło Stwórcy, powstał z miłości, która zjawia się na początku świata, idzie z nim przez wieki i dzieje, jest nieodłączną częścią jego życia. Towarzyszy mu od narodzin aż do kresu ziemskiego bytowania, jest jego największym pragnieniem i ostatecznym spełnieniem. Miłość to ogromna siła. Człowiek ogarnięty prawdziwą miłością zdolny jest do czynów wielkich, szlachetnych, bezinteresownych, heroicznych, z gotowością oddania życia. O miłości Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: „tylko miłość ocali świat, tylko miłość przyniesie ład moralny, duchowy i ekonomiczny”. Myślę, że chociaż świat niebezpiecznie stacza się w przepaść, będzie wciąż istniał. Nadzieję czerpię ze świa- domości, że istnieją ludzie, którzy nie tylko chcą tracić energię życia na przyjemności, aby życie było łatwe, lekkie i przy- jemne, ale radość upatrują w służbie drugiemu człowiekowi. Dopóki w miejsce miłości nie wejdzie obojętność, próżność i nienawiść, dopóty świat się obroni. Wierzę, że człowiek stworzony przez Boga, który jest Absolutem, doskonałością, tak został przez Niego wypo- sażony na ziemską wędrówkę, że zatryumfuje miłość; to właśnie ona uratuje świat. Eleonora Kiestrzyń

Rozum i wiara Kim jesteś człowieku

Wiara jest łaską daną od Boga Kim jesteś naprawdę człowieku możesz ją przyjąć albo nie olbrzymem, mocarzem, mądrością Bóg do niczego cię nie zmusza czy może wędrowcem bez drogowskazu to ty wybierasz dobrze czy źle. słowem szarpanym na wietrze. Odkrywasz, zdobywasz, poznajesz Nie pytaj Boga czy jest, czy też wcale Go nie ma tworzysz, budujesz, zabierasz i dajesz - czy dziełem Stwórcy, czy z przypadku a świat stacza się w przepaść. zjawił się człowiek, kosmos i ziemia Kim jesteś naprawdę człowieku czy po śmierci jest coś, czy też nie ma nic drogą do świtu, nadzieją zapytaj raczej siebie, jak pragniesz dalej żyć. dobrą nowiną i radą Czy do swego życia chcesz zaprosić Boga czy może świata zagładą. czy żyć tak jakby Go nie było i po swojemu urządzić swój los Myśl twoja biegnie w bezkresne przestworza i własną, tylko ludzką wesprzeć go siłą. dosięga galaktyk i gwiazd Nie egzaminuj Boga - jak i dlaczego to znowu spada w otchłań oceanów masz przecież rozum, zapytaj jego żonglując w ciemności dna. dlaczego z natury ku dobru się skłania Kim jesteś naprawdę człowieku a przed złem, lękiem, wstydem się zasłania. i co wiesz o sobie sam im więcej poznajesz, tym bardziej Rozum potrzebuje światła, które niesie wiara rozumiesz jak wielki jest Bóg twój i Pan. i to jest właśnie dwojga skrzydeł para Im większa jest mądrość człowieka które unoszą ludzkiego ducha w górę im więcej do wiedzy prowadzi dróg do światła, aż do okien nieba im szersze horyzonty zatacza nauka tym większy i niepo- a tam już należy tylko słuchać - pytać już nie trzeba. jęty staje się Bóg.

98 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

Stąd nasz ród

O tym masz wiedzieć młody Polaku, że Polska to twa oj- czyzna, zrodzona z rodła i orła znaku krew ją znaczyła i blizna. Hordy Tatarów, Turków, Krzyżaków deptały twoją ziemię na śmierć i życie walczyło o Nią pradziadów i dziadów Quo vadis homo twych plemię. Były w historii twojej ojczyzny Dokąd idziesz człowieku czasy świetności i sławy krzyk rozpaczy znaczy twoją drogę chwała oręża, wielcy królowie, miałeś wyczarować na ziemi Eden wielkie zwycięskie wyprawy. a niesiesz śmierć i trwogę. Były i klęski, zdrady, rozbiory Za firankami zdrady i czas wiekowej niewoli, czeka cię pieniądz i władza poznali synu twoi przodkowie ty chcesz panować nad światem zawładnąć duszą ludz- jak nosić kajdany boli. ką a Bóg ci w tym przeszkadza. Naród ten wydał wielkich rodaków. wielkość ich wsiąkła Dokąd idziesz człowieku w tę ziemię. prawdę o sobie odrzucasz jak wroga ty z niej wyrastasz młody Polaku, podobno idziesz po wiedzę, postęp i nowoczesność ona twe kryje korzenie. a tak naprawdę idziesz po raz wtóry ukrzyżować Boga. Mieszków i Chrobrych, Kazimierzów Wielkich ta ziemia mądrością żyzna, to Koperników, Szopenów, Piłsudskich, Wojtyłów to wielkich synów ojczyzna. Nie mów żeś zwątpił, że nie masz siły żeś stracił wszelką nadzieję po zimie zawsze przychodzi wiosna i wiatr przyjazny wieje. A więc nie rzucaj ziemi twych Ojców oddaj jej mądrość, wiedzę, serce i rąk twoich trud tu twoje miejsce młody Polaku tu twoje miejsce, bo stąd nasz ród.

Do wolności ogień płonie

Do wolności ogień płonie Stwórca go zapalił sam dał ci serce, wiary płomień dał ci klucz do szczęścia bram. Ojczyzna jak kromka chleba Do wolności ogień płonie bez wolności trudno żyć trzeba co dzień ją zdobywać z Ojczyzna jak kromka chleba miłością się o nią bić. która codziennie tak samo cudownie smakuje Nie dana jest raz na zawsze jakże jesteś niepocieszony, to nie przedmiot ani rzecz gdy jej czasami na stole brakuje. to jest klejnot nad klejnoty własnym życiem masz ją Ojczyzna - jest w pocałunkach matki strzec. w ciepłych wspomnieniach z rodzinnego domu Do wolności ogień płonie wolność to największy skarb gdy w chwilach zwątpienia, w krzyku milczenia ją stracisz z własnej woli sam nie wiele będziesz wart w tęsknocie samotności i niepokoju Do wolności ogień płonie w każdym oddechu, dziecka uśmiechu nie zgasi go żaden wróg w szumie wiatru za oknem i ciszy gdzie tylko bicie serca dotknął nas już w matki łonie słyszysz. to największy Stwórczy cud. Ona tam jest, ona tam mieszka jest cząstką ciebie, tchnieniem twojej duszy czujesz ją, czasem cię leciutko dotknie czasem mocno wzruszy ma smak miłości i zapach nieba to ojczyzna - niezastąpiona niczym niczym... - jak kromka chleba.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO

Polska dusza rosochata

Tam, gdzie polska Wisła płynie raz pagórkiem, raz w Dlaczego właśnie tu dolinie harda polska dusza mieszka od pradziada, króla Mieszka. Dlaczego właśnie tu gdzie wciąż pod górę, pod wiatr, pod Polska dusza nie poddańcza nieugięta a powstańcza har- prąd da dusza rosochata niejednego znała kata. gdzie historia najazdów, wojen, zaborów, Wobec gwałtu niepokorna rozbiorów, powstań i zrywów w swej odwadze aż niesforna niejeden zakreśliła już krąg z rodowodu swego dumna gdzie grzebały nas krematoria, zesłania, to też tam, gdzie kopiec jest Kościuszki katorgi, lagry, knuty i zatruty duch, i Zygmunta jest kolumna a Polak zrodzony w niewoli, okuty w powiciu wraca choćby z krańców świata musiał kochać, wierzyć, pracować i walczyć za dwóch. polska dusza rosochata. Dlaczego właśnie tu I na polskiej ziemi klęka i tuli się do jej łona by wyszep- chcesz swoje życie przeżyć tać, by wyśpiewać że tęsknoty do tej ziemi żadna siła nie i tutaj na tej ziemi pokona. z ludzką słabością się zmierzyć. I, że choćby gdzieś zza świata wracać będzie zawsze tutaj Może dlatego, że tu przed gankiem mojego domu w swej miłości, swej tęsknocie polska dusza rosochata. tak mocno pachnie bez, a niebo nad moją głową tak bardzo błękitne jest.

Może dlatego, że tutaj w granacie nocy płonie miliony gwiazd, Szukam polskiej jesieni a ptaki zza mórz, oceanów co roku wracają do tych samych gniazd. Gdziekolwiek jestem na świecie, w najdalszym zakątku Może dlatego, że tutaj na tej ziemi ziemi szukam polskiego pejzażu, polskiej szukam jesieni. wolność krzyżami poległych się mierzy, Lasów w kolorach miedzi, złota, szkarłatnej czerwieni dę- a ja, tylko tu, w tym kraju, wśród tych ludzi bów, buków, kasztanów w sukniach z ognistych płomieni. w prawdziwą miłość jeszcze mogę uwierzyć. Szukam pól otulonych nicią babiego lata szukam wiatru, Dlatego tylko tu! co wierzbie płaczącej nad stawem z szelestem warkocz zaplata. Szukam sznura żurawi płynących w głębinie nieba, szu- kam progu, drzwi otwartych, zapachu świeżego chleba. Szukam polskiego serca, słowa, miłości, tęsknoty bo któż mi piękniej opowie o polskiej jesieni złotej. Kto wierniej odmaluje dalekiej Ojczyzny oblicze Nie pytaj jak nie syn tej ziemi, tułacz, który zostawił w niej młodość korzenie, gniazdo i serce, a zabrał tylko tęsknicę. Nie pytaj co ci ojczyzna może dać ale odpowiedz na co ciebie jest dzisiaj dla niej stać ojczyzna - to wspólne do- bro, obowiązek, odpowiedzialność i zbiorowy trud to dla niej służba, praca i wierność aż po grób. Ojczyzna to mały skrawek ziemi na wielkiej mapie świata i nie ma takiego drugiego na całym ziemskim globie nosili Jak Polakiem być go w sobie twoi przodkowie on jest również i w tobie. Masz pod stopami ojczystą ziemię Nie przyszliśmy tutaj znikąd . nie przywiał nas z kosmosu ciężką od potu i krwi wiatr nie skradliśmy tej ziemi nikomu nie przenieśliśmy z to tu przez wieki twoi dziadowie Uralu Tatr. za wolność do bojów szli Nie zginaliśmy karku, jak sługa przed panem byliśmy wol- tu spoczywają prochy pokoleń ni nawet w niewoli, bo ducha ujarzmić się nie da, a knut tutaj historia, korzenie, Grunwald, Trzeci Maj bardziej od śmierci boli. i tylko o tym miejscu możesz powiedzieć Ta ziemia jest spuścizną naszych praojców tutaj nam na- to jest Polska, moja ojczyzna, kazali pracować i żyć, to oni nas nauczyli jak bronić tego mój dom i mój ojczysty kraj. dziedzictwa i jak prawdziwym Polakiem być.

98 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY SŁOWO Krzysztof Kołtun

Konkurs ,,U progu Kresów” i źródła natchnienia

Jubileuszowy, XXV Konkurs Poetycki „U progu Kre- Konkurs zaszczycili najwięksi poeci kresowi XX wieku sów” jest nieustannie bijącym źródłem natchnienia – poetom – Mariusz Olbromski, Kazimierz Jan Dejer, Jadwiga Grabarz i sympatykom poezji. Dawne Kresy Rzeczpospolitej, Ojczy- , Zbigniew Okoń / z Rzeszowa/, Mirosław Pisarkiewicz, Piotr zna wieszczów – Mickiewicza i Słowackiego – nieustannie Żołądek, Teresa Pyc, Halina Graboś, Adrian Wacław Brzózka, zachęcają do odwiedzin miejsc ich urodzin, romantycznych Maria Stefanik i wielu innych, dzisiaj wybitnych przed-stawi- po-dróży i poszukiwań. Pomimo upływu dwu wieków, zmian, cieli literatury polskiej. przesiedleń, wojen i klęsk narodowych, promieniejąca miłość Konkurs stał się miejscem debiutu, wielu poetów, któ- ziemi daje natchnienie. rzy odnaleźli swój poetycki nurt w poezji kresowej i później Szczególnie poeci przełomu XX i XXI wieku, skupia- wydali wiele książek poetyckich. jący się wokół Konkursu, doświadczają opieki Muz. Inspira- Tak było w przypadku Władysławy Misiry - Włodzi- cją do wierszy są nie tylko wielkie rocznice i wydarzenia, ale mierzanki z Hrubieszowa, Bronisławy Fa-stowiec z Kamienia, często drobne, prawie nieuchwytne chwile spotkań, zamyśleń Krystyny Igras i Diany Stefańskiej z Chełma. O losach wie- i własnych odkryć. Ich poezja ocala istniejące już pomniki lite- lu konkursowych laure-atów z Polski i świata nie wiemy zbyt ratury, osobowości, dzieła bądź też buduje nowe, przypisane dużo. Odwiedzili nas raz lub dwa razy, nie zawsze też będąc do roli pokolenia, z którego wyszli. Każdy z poetów to odrębna laureatami. Najgłębsza tajemnica Konkursu tkwi w tym, ze nie indywidualność charakteru i artyzmu. Każde serce, to inna siła tylko zwycięzcy są zwycięzcami. Często wiersze i inspiracje uczucia, pragnienia i postrzegania. Stąd rodzi się ta ciekawość konkursowe stały się ważne w dalszym życiu i pasji poety. odkrywania myśli i słów, które zapisane, zostają czytelnikowi Wiersze służyły i nadal służą na kresowych spotkaniach, aka- drogowskazem. Chaos współczesnego świata zniewala i za- demiach, są słowami śpiewanych pieśni. Jest to poezja żywa krywa odwieczne prawdy. Poezja ocala ich światło i pamięć, i aktualna w wielu wydawnictwach regionalnych. Często los przenosi w nowe miejsca i czas. Często poszukuje miejsc za- poety i wiersza zaczyna się od konkursu, a potem ma własne pomnianych, ukrytych przed światem z różnych względów – drogi, ciekawe i właściwe. To najbardziej cieszy Organizato- chociażby wojen i tragicznych losów Polaków, jak ludobójstwo rów, którzy z cierpliwo-ścią poszukują tematów i tworzą klimat na Wołyniu w 1943 r. Świadkami, a także ofiarami są również corocznego konkursu. Najbardziej ciekawa i twórcza stała poeci. Losy ich życia i śmierci przeszły już do historii literatury się poetycka fraza wokół postaci literackich, poszukiwań ich polskiej, a jednak młode pokolenie poetów wciąż pra-gnie coś odrębności i odkryć z ich życia i natchnień. Byli to Krystyna dopowiedzieć. Taka z natury jest poezja – prowadzi i przema- Krahelska, Zygmunt Rumel, Maria Rodziewiczówna, Maryla wia, często w nowym stylu wier-sza i współczesnej myśli. Wolska, Beata Obertyń-ska, Kazimierz Wierzyński, Wincen- Konkurs w swoim ćwierćwieczu szeroko opisywał i ty Pol, Kornel Ujejski i wielu innych. Historia Konkursu jest sięgał do miejsc rozległych Kresów. Były tutaj Litwa i Żmudź, obszerna. Pisano o nim wielokrotnie w Polsce i za granicą, Polesie, Wołyń, Podole, Pokucie, dalekie i bliskie zakątki szczególnie środowisko krakowskie od lat promuje Konkurs. miejsc związanych z losami Polaków. Była też droga na Sybir i Chełm stał się miejscem sympozjów i spotkań poetów z okazji droga przesiedleń, migracji i podróży, poszukiwań nowych sa- finałów i wręczenia nagród, a później miejscem wieczorów au- dyb i miejsc do życia, jak w wielkiej literaturze europejskiego torskich Laureatów. Los zrządził, że od pomysłu i I Konkursu narodu. Odwiecznie ważne miasta: Wilno, Lwów, Krzemieniec byłem jego organizatorem. Pragnąłem ocalić losy Polaków, oraz osady i wsie: Zaosie, Kisielin, Hruszowa, Rymacze i dzie- miejsca i historię Kresów, zachęcając innych do współtworze- siątki innych, często takich, których nie ma na współczesnych nia literatury naszego wieku i współcześnie żyjących pokoleń mapach. Spalone, opuszczone – istnieją już tylko w pamięci i Polaków. Nade wszystko integrować rozproszone po Polsce losach ludzi. Niektórym zmieniono nazwy, przestały istnieć w i świecie środowisko poetów pochodzenia kresowego, bądź nowej geografii, np.: Maciejów, Poryck, Stanisławów, Wilczy zako-chanych w Kresach. Wspomagało jego żywotność wiele Przewóz i inne. osób i placówek kultury, w tym od lat Chełm-ska Biblioteka Pe- Dusza dostrzegła więcej „niż szkiełko i oko”, jak pisał dagogiczna wraz z pracownikami naukowymi. Różne miejsca Adam Mickiewicz w balladzie. Były słowa niby zwyczajne i pro- i formy spotkań Laure-atów od początku współtworzyli Kre- rocze, treści narodowe i maluczkie a jednak zauważone. Kon- sowianie, dla których Chełm stał się miejscem zamieszkania kurs najczęściej gromadził poetów, których metryki urodzenia po II wojnie światowej – z Towarzystwa Rodzin Kresowych albo korzenie rodu prowadziły na Kresy. Jednak obudził też i Nadbużańskiego Towarzystwa Kultury /których jestem zało- pokolenia młode i rodowo nic nie mające wspólnego z historią życielem/. Kresowianie najczęściej z Wołynia, osiedleni tutaj Kresów, zainspirował i dał twórcze wrażenie potrzeby wypo- po wojnie, stworzyli klimat, gościnę i aurę Konkursu taką, jak wiedzi. I to jest najcenniejsze – twórczość studentów, a nawet przez wiele lat w Dworku Pan Tadeusz w Żółtańcach k/Cheł- gimnazjalistów, spełniających się w debiutach i nagrodach. ma. Klimat, dobroć i życzliwość kresowego domu stały się pie- Ta twórcza i pociągająca ranga Konkursu dała mu możliwość częcią konkursowych spotkań z Laureatami. spotkania pokoleń. Do XX edycji Konkursu napływało sporo Poetom i Kresowianom za podtrzymywanie twór- prac od pokolenia poetów międzywojnia, często urodzonych czych pasji i niepowtarzalne arcydzieła poezji życzliwie dzię- na Kresach. Była w nich wrażliwość, tęsknota i drogi powrotu kuję. Gdyby nie chełmski Konkurs, zapewne niewielu poetów miejscem naczelnym. Była poezja emigrantów i wygnańców w Polsce współczesnej pisałoby poezję o Kresach, podróżo- kresowych z Europy, Ameryk, a nawet Australii. Wśród Lau- wało i słowem poetyckim młode pokolenia Polaków uczyło na reatów Konkursu byli poeci Litwy, Ukrainy, Białorusi, ale także nowo kochać Kresy Rzeczypospolitej z całym pięknem, dzie- wielkiej Brytanii, Niemiec, Kanady a nawet Argentyny. Gdzie dzictwem, cierpieniem i tęsknotami serc. naród, tam i poeci, a wśród diaspory Polaków bywa tak czę- Chełm, 7 V 2013 r. sto. ѥѥ

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH Tadeusz Gestenkorn

Odpowiedzialność..

98 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH Jan Nowik

ODPOWIEDZIALNOŚĆ I POJEDNANIE XV PRZEWODNIA MYŚL I DZIAŁALNOŚĆ PEZEDWYBORCZA (2005) Przedstawiamy wybrane teksty i wypowiedzi z mitetowi użyczają organizatorzy zebrania. działalności organizacyjnej i publicystycznej św. Jana No- W konsekwencji zawiązał się na tym zebraniu Krajowy wika. B. Redaktora Naczelnego Nad Odra. Tytuł Odpowie- Komitet Wyborczy Wyborców „Odrodzenie Polski”, którym dzialności i Pojednanie odsyła do przewodniej idei Jego kierować będzie trzy osobowy zespół w składzie: prof. inż. refleksji prawno-społecznej, którą promował w założonym Ryszard H. Kozłowski, prof. inż. Jacek Zimny i płk. dr inż. przez siebie biuletynie Nasz Wybór, będącym Aneksem Mieczysław Struś. Zespołowi temu przewodniczy prof. Ry- do miesięcznika Nad Odra. Redakcja szard H. Kozłowski, który reprezentuje na zewnątrz Krajo- Po licznych doświadczeniach i przemyśleniach na wy Komitet Wyborczy Wyborców „Odrodzenie Polski”. bazie uczestnictwa w Ruchu Solidarnościowym w Regionie W ramach zaistniałego Krajowego Komitetu Wy- Zielonogórskim, doszedł do przekonania, że tylko rozwią- borczego Wyborców „Odrodzenie Polski” przyjęta została zania polityczno-społeczne są droga do wolności narodu. deklaracja członka tego Komitetu mec. Jana Nowika, że Ruch NSZZ ,,Solidarność” jest tego dowodem. Współtwo- przystępuje on do tworzenia struktury zespołów kan-dyda- rzył ten Ruch w Regionie Gorzowskim i Zielonogórskim na tów na mężów zaufania Komitetu Wyborczego Wyborców kanwie Regionalnego Ośrodka Badan Społecznych, który „Odrodzenie Polski” dla poszczególnych ob-wodowych założył dla Gorzowa, Zielonej Góry i Głogowa, wydając komisji wyborczych w całym kraju, korzystając z życzliwej Biuletyn ROBS. Skupił tym samym środowisko działaczy pomocy zgromadzonych na sali osób, a także członków do badań społecznych. Każdorazowe wybory uważał za struktur środowisk patriotycznych, z których wywodzą się drogę do realizowania Porozumień Gdańskich. Ich reali- uczestnicy tego krakowskiego zebrania i kolejnego prze- zacja miała służyć do odrodzenia Polski. Stad związał się widzianego na dzień 22 czerwca br. w Warszawie. ze środowiskiem profesorów krakowskich. Organizował Na tym zebranie zakończyło się, a jego uczest- się tam Komitet Założycielski ,,Odrodzenia Polski”. nicy pobrali druki wykazów dla obywateli popierających Dnia 18 czerwca 2005 r. w Krakowie w budynku utworzenie Komitetu Wyborczego Wyborców „Odrodzenie przy ul. Kanoniczej 1 odbyło się spotkanie z inicjatywy Polski”, zgodnie z wymogami art. 98 Ordynacji Wyborczej człon-ków Zarządu Społecznego Ruchu „Odrodzenie Pol- do Sejmu i Senatu RP, które wypełnione w sposób rzetel- ski” tj.: prof. zw. dr hab. inż. Ryszarda Henryka Kozłow- ny przez osoby popierające utworzenie skiego, prof. dr hab. inż. Jacka Zimnego i płk. dr inż. Mie- Komitetu Wyborczego Wyborców z dodatkowym czysława Strusia. Na to zebranie przybyła liczna grupa z wymogiem parafowania u dołu tej listy przez osobę porę- p. Janem Nowikiem. Tworzyli ją członkowie Przymierza cza-jącą rzetelność wpisów na tej liście, mają być zwró- Ludowo-Narodowego z prezesem Janem Piwowarskim cone w trybie pilnym w ciągu 7 dni do Biura Krajowego oraz osoby z Towarzystwa Kultury Narodowo-Religijnej z Komitetu Wyborczego Wyborców „Odrodzenie Polski”. ks. Henrykiem Nowikiem. Redaktor Naczelny Miesięczni- Dane te są umieszczone w Biuletynie nr 1 Krajowego Ko- ka ,,Nad Odrą” Jan Nowik przywiózł skoroszyty z materia- mitetu Wyborczego Wyborców ,,ODRODZENIE POLSKI”, łami prawno-wyborczymi dla uczestników zebrania. założonego i wydawanego przez mec. Jana Nowika. A oto Zebraniu przewodniczył prof. Ryszard H. Kozłow- następne ustalenia i postulaty programowe: ski - Przewodniczący RS „Odrodzenie Polski”. Deklaracje samolustracyjne i opinie proboszczów, W zebraniu uczestniczyło około 90 osób przybyłych z róż- o których było mowa na Zebraniu w dniu 18.06.2005 – nych stron Polski, członków patriotycznych organizacji po- stały się aktualne w dniu 05.07.2005, gdyż w tym dniu litycznych i społecznych, którzy zgodnie oświadczyli, że został zarejestrowany Komitet Wyborczy Wyborców ,,Od- nie są przedstawicielami swoich organizacji partyjnych i rodzenie Polski”(Pismo ulotne do BIULETYNU NR 1 Kra- społecznych lecz tylko wyborcami i przyjęli do wiadomo- jowego Komitetu Wyborczego Wyborców ,,Odrodzenie ści, że również członkowie Zarządu Ruchu Społecznego Polski”. Warto przytoczyć organizację działania Komitetu, „Odrodzenie Polski” i członkowie tego Ruchu występują w aspekcie faktograficznym, by można było lepiej uświa- na tym zebraniu podobnie jak pozostali uczestnicy tego domić prężną taktykę działania na bazie Biuletynu Kra- zebrania jako wyborcy, by wspólnie rozstrzygnąć czy sta- jowego Komitetu Wyborczego ,,ODRODZENIE POLSKI” wać do wyborów pod przewod-nictwem jednej partii lub w i Pism ulotnych, wydawanych w ramach tego Biuletynu, koalicji partyjnej z innymi partiami, czy jednak jako komitet a redukowanych przez Jana Nowika w duchu Jego idei wyborczy wyborców. Inspiracją do tej dyskusji było wystą- przewodniej, zawartej w programie ,,Odpowiedzialność i pienie ks. Nowika, który wygłosił tezę, że ,,partyjność dzie- Pojednanie”, w ANEKSIE ,,W” BIULETYNU Komitetu Wy- li, a wspólna sprawa łączy”. borczego, na kanwie periodyku nasz ,,Nasz Wybór”, wy- Poza nielicznymi wypowiedziami osób akcen- dawanego w ramach pisma Społczno-Kulturalnego ,,Nad tujących pójście do wyborów jako blok partyjny wszyscy Odrą”, którego był Redaktorem Naczelnym. Organizacja pozostali zdecydowali prawie że jednomyślnie, że na tym najlepiej się przejawia w autonomicznym piśmie wybor- spotkaniu zawiązać się ma Krajowy Komitet Wyborczy czym i w kontaktach z wyborcami. Wyborców „Odrodzenie Polski”, którą to nazwę temu Ko

98 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

Kontakty: nien być przykładem dla innych Komitetów Wyborczych, 1. Biuro Krajowego Komitetu Wyborczego Wybor- albowiem Polska jest jedna. ców „Odrodzenie Polski” 31-002 Kraków, ul. Kanonicza Z programu: Ekonomiczna pomoc rodzinie polskiej. Nowa 1/302, (skr. poczt. RS Odrodzenie Polski) tel. (0602) 759 wizja rozwoju Polski 140, (012) 628 24 86 Fundamentalne założenia 2. Prof. zw. dr hab. inż. Ryszard Henryk KOZŁOW- Wiele środowisk opiniotwórczych i politycznych, a także SKI 31-307 Kraków, ul.Stanisławskiego 18 coraz większa część społeczeństwa polskiego dostrzega tel./ fax (012) 637 10 07, tel. kom. 0607 627 416 konieczność budowy od podstaw nowej IV Rzeczypospoli- tel. służbowy (012) 628 34 17 tej. Wynika to z kontynuacji tzw. procesu przebudowy pań- strona internetowa: http://www.rhkozlowski.prv.pl/ stwa, najgorszych cech okresu PRL wspartych „dzikim”, 3. Jan Nowik - redaktor odpowiedzialny za Aneks bez zasad etycznych i moralnych, kapitalizmem - w wyda- „W” Biuletynu nr 1 Krajowego Komitetu Wyborczego Wy- niu tych samych ludzi aparatu PZPR, SB i służb specjal- borców „Odrodzenie Polski” oraz odpowiedzialny członek nych. Państwo, jego podstawowe instytucje oraz urzędy, Krajowego Komitetu Wyborczego Wyborców za utworze- są w stanie permanentnego demontażu przez korupcję i nie sieci zespołów kandydatów na mężów zaufania Komi- „układy”. Następuje coraz szybsza utrata bezpieczeństwa tetu Wyborczego Wyborców „Odrodzenie Polski” do ob- wewnętrznego obywateli na skutek antynarodowego usta- wodowych komisji wyborczych. wodawstwa i opieszałości wymiaru sprawiedliwości. Ko- 66-404 Gorzów Wielkopolski, ul. Małorolnych-Cicha 1, nieczna jest więc rzetelna debata tak o programie rozwoju (skr. poczt. 1215) tel./ fax: (095) 7277 510, (095) 7277 Państwa i Narodu, jak przede wszystkim o człowieku, Po- 513, (095) 7512 006 tel. (095) 7239 273, (095) 7513 310 - laku XXI w. po 20:00, tel. kom. 0602 44 92 55 e-mail: [email protected] Program podkreślający wiodącą rolę człowieka i rodziny Założenia ideowe Krajowego Komitetu Wyborczego Wy- w kontynuacji chrześcijańskiego modelu rozwoju cywili- borców „Odrodzenie Polski”: zacji w Europie (w tym również w Polsce): oświaty i wy- 1. Komitet Wyborczy pełni rolę służebną wobec chowania, nauki i szkolnictwa wyższego, rodzimych za- wyborców, w tym sensie, że formuje postawy mężów za- sobów przyrodniczych, niewyczerpywalnych możliwości ufania Komitetu Wyborczego do działalności społecznej człowieka oraz zróżnicowanych gmin (jako rodziny rodzin) po wyborach. dążących do samowystarczalności, w Europie Ojczyzn i 2. Na pierwszym planie Komitet Wyborczy Narodów - jest polską racją stanu. Wynikającymi z tej racji, uwzględnia dobro wyborców, zaś na drugim planie znaj- fundamentalnymi założeniami ustrojowymi są: dują się strukturalne i wspólnotowe podmioty członków * Wszelka działalność człowieka zawodowa, spo- Komitetu Wyborczego. łeczna i polityczna - to służba Stwórcy, Ojczyźnie i Naro- 3. Członkowie Komitetu Wyborczego Wyborców dowi, kształtują swoje postawy według prawa naturalnego, De- * Służba ta jest najlepszym sposobem zdynami- kalogu i wskazań ewangelicznych. zowania rozwoju Polski, gospodarki narodowej, tworzenia 4. Komitet Wyborczy Wyborców organizuje środo- nowych narodowych przemysłów (geologia i poszukiwa- wiska wyborców w poszukiwaniu kandydatów na mężów nia surowców, geoenergetyka, budownictwo super- ener- zaufania, a razem z nimi kandydatów na posłów i senato- gooszczędne, zdrowa żywność, elektronika niebieskich rów, a także typując kandydatów do gremiów samorządo- laserów), nowych miejsc pracy (jak uczyniły to w zakresie wych. gospodarki: Finlandia, Hiszpania, Irlandia) - nowej wizji 5. Jeśli czas nie pozwoli na wyłanianie kandy- konkurencyjnej Polski w Europie i Świecie. datów na posłów i senatorów ze środowisk wyborców, to * Tylko nowa formacja Polaków - myśląca kate- można przejść do procedury wskazywania kandydatów goriami Prymasa Tysiąclecia oraz papieża Jana Pawła przez Komitet Wyborczy i uzyskiwać akceptację przez II - powinna przejąć władzę w samorządach lokalnych i społeczność wyborców, co winno łączyć się z wyczuciem państwie IV Rzeczypospolitej. „Władzę” rozumianą jako społecznym członków Komitetu Wyborczego Wyborców. służbę zbudowaną od podstaw; odrzucając wszystko, co 6. Mężowie Zaufania Komitetu Wyborczego po- fałszywe, antynarodowe i antypolskie. „Władzę” opartą na dejmując trud czuwania w procesie wyborczym w obwo- prawie naturalnym, tradycyjnym ładzie moralnym z funda- dowych komisjach wyborczych, mają trwać na stałe w mentalną rolą chrześcijaństwa, etyki i systemu wartości strukturze mężów zaufania, zorganizowanej na potrzeby zawartym w Dekalogu, który jest najlepszą i jedyną po- wyborów i pełnić rolę służebną wobec wyborców w okre- trzebną Konstytucją dla Europy. Są to trwałe i niezmienne sie między wyborami, np, w zakresie inicjowania pomo- kanony naszego bytu i tożsamości narodowej. cy: charytatywnej, doradczej, dobrosąsiedzkiej, a także * Władza wszystkich szczebli powinna być spra- według swojej specjalności jak np. prawnej, medycznej, wiedliwa, przyjazna człowiekowi, praworządna i silna. Ko- itp., a ponadto być organizatorem życia spółdzielczego, rupcja, jako najcięższe przestępstwo w warunkach demo- stowarzyszeniowego, samorządowego oraz oświatowo- kracji z zasadami, musi wyeliminować z życia publicz-nego kulturalnego i rekreacyjno-sportowego itp. ludzi bez zasad. Wszystkie przejawy życia społecznego 7. Członkowie Komitetu Wyborczego Wyborców winny być kontrolowane i ograniczane przez Parlament, koordynują po wyborach pracę Zespołów Mężów Zaufania opinię publiczną i wolne media polskie, w tym katolickie. Publicznego na szczeblu gminy, powiatu i okręgu wybor- * Celem nadrzędnym odbudowy zrujnowanego czego w myśl roli służebnej wobec swojego elektoratu. etycznie, moralnie, gospodarczo i demograficznie Pań- Ten model akcentowania podmiotowości wyborcy powi- stwa, powinna być kontynuacja najlepszych tradycji Na-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH rodu, przywrócenie mu podmiotowości i praw, a w efekcie zacja strategicznych dziedzin funkcjonowania Państwa, nieprzerwany rozwój suwerennej, niepodległej Polski, bez służalstwo w stosunkach politycznych i gospodarczych ograniczeń globalnych i unijnych. Wymaga tego ciągłość z za-granicą, zdrada interesów narodowych od ZSSR po religii, tradycji i kultury narodowej. UE) największa od 1945 r. degradacja międzynarodowa Aby osiągnąć te założenia, należy: Polski (dziś Polska zajmuje 57miejsce w grupie 65 państw - zasadniczo zmienić świadomość i poziom etycz- świata ocenianych kompleksowo przez Światowe Forum no -moralny Narodu oraz poziom funkcjonowania pań- Gospodarcze ONZ), stwa, - obowiązkowa nauka szkolna (matura) i po- - bezwzględnie zachować nienaruszalność teryto- wszechne wykształcenie wyższe pierwszego stopnia (li- rialną państwa i jego granice (ziemia nie na sprzedaż), cencjat, inżynier), pełne zatrudnienie (zamiast zapomóg - uruchomić nowe ozdrowieńcze siły Narodu finansowych - roboty publiczne), bezpieczne życie (pra- (przykład: NSZZ Solidarność, 1980 r.), ca, godziwe wynagrodzenie, minimum socjalne); godna - gruntownie przebudować struktury i funkcjono- starość (bez eutanazji, rodzina wielopokoleniowa, opieka wanie państwa (obecnie jest PRL bis), paliatywna), konstytucyjna swoboda rozwoju duchowego i - przywrócić (utraconą jak w niewoli) fundamental- materialnego Narodu (ale z zasadami, z etyką i moralno- ną rolę oświaty edukacji i nauki, wychowania i kultury, ścią), szkolnictwa wyższego i badań, a przede wszystkim kon- - zdecydowany rozwój społeczny i gospodarczy kurencyjną w świecie innowacyjną gospodarkę (two-rze- Narodu i Państwa (czas ucieka, a nam brakuje 60 łat do nie nowych miejsc pracy w produkcji), poziomu Hiszpanii), musi być podporządkowany pryma- - konieczny jest rozwój demograficzny (przyrost towi człowieka nad ekonomią (odwrotnie niż dotychczas), urodzin dzieci) wzrost dobrobytu (roczny przyrost PKB mi- zgodny ze społeczną nauką Kościoła i Papieża Jana Paw- nimum 8-10%), bezpieczeństwa: narodowego (wewnętrz- ła II dla świata i Polski (prawda, etyka, praca, zasoby i ka- nego i zewnętrznego) oraz Narodu (dzieci, rodzina, zdro- pitał - motorem postępu; powrót do korzeni Polski chrze- wie, wypoczynek, spokojna starość), ścijańskiej; Bóg, Honor i Ojczyzna). - Naród Polski jest niezbywalnym suwerenem, Źródłem wszelkiego postępu cywilizacyjnego i rozwoju gospodarzem i podmiotem (a nie jak dotąd przedmiotem) jest i będzie zawsze: patriotyzm (dziś: europejskość i ko- funkcjonowania państwa i prawa. Konieczna jest nowa smopolityzm), oświata i nauka (dziś pieniądz) oraz praca Konstytucja IV Rzeczpospolitej - prawo najwyższe w sto- organiczna (dziś brak porządku w Państwie), szacunek sunkach krajowych i międzynarodowych, „konstytucja” UE dla historii Polski, człowieka, ludzi starszych, przyrody jest niepotrzebna, oraz Stwórcy, a także racjonalne wykorzystanie zasobów - działalność organów państwa, polityka zewnętrz- przyrodniczych Polski (człowiek, bogactwa naturalne, ko- na i zagraniczna - muszą służyć dobru Narodu Polskiego palne i odnawialne, wiedza) i Boska harmonia. (tradycyjna rodzina polska, ekonomiczna pomoc rodzinie, Warunki demograficznego rozwoju Polski bezpieczeństwo), a nie okresowym dogmatom kolejnego Rodzina polska poniosła największe straty i ciężary reżi- neoko- lonializmu zwanego „globalizacją”, unifikacji i po- mu komunistycznego, a po 1989 r. tzw. przemian i ekspe- wszechnej standaryzacji (chipy wszczepiane ludziom) i rymentów społeczno-gospodarczych wszystkich rządów. następnej międzynarodówki socjalistycznej (UE, masone- To trwa nadal. Dlatego: ria światowa, walka z Kościołem katolickim). * Tradycyjnie rozumiana rodzina polska musi być szcze- Drogi naprawy gólnie chroniona zgodnie z duchem i literą Konstytucji RP, W celu praktycznej realizacji powyższych zamierzeń, ko- dokumentami papieskimi i prawem międzynarodowym. nieczne są: Albowiem trwa zaplanowany i realizowany na skalę mię- - całkowita przebudowa struktur Państwa, total- dzynarodową program likwidacji i degradacji rodziny nie zdyskredytowanego po 1989 r., zdemontowanego i (aborcja, edukacja seksualna dzieci, „małżeństwa” homo, wyprzedanego (gruntowna wymiana kadr, model aktyw- eutanazja chorych, itd.). Tylko aktywna polityka prorodzin- nej Polski międzywojennej, premier - Grabski autorytet, na (a nie dyskryminacja i wyludnianie własnego narodu) kwitnąca gospodarka, powszechne zatrudnienie),służąca -gwarantuje nieustanny rozwój państwa, przyrost ludno- wzmocnieniu pozycji międzynarodowej Polski i Narodu ści. (zasobna, silna ekonomicznie Polska, partner najsilniej- Biuletyn nr 1 Komitetu Wyborczego Wyborców ,,Odrodze- szych państw UE), nie Polski” Aneks ,,W” Odpowiedzialność i Pojednanie, - nowa polityka prorodzinna Państwa zapewnia- przy Towarzystwie Kultury Narodowo-Religijnej im. Jana jąca bezpieczeństwo mieszkańcom, rodzinie i bytowi Na- Pawła II ,,Polska Bogiem Silna” i przy Nowym Przeglądem rodu (minimalizacja liczby bezdomnych, bezrobotnych, Wszechpolskim oraz Pismo ulotne do Biuletynu nr 1 Kra- radość z życia w Polsce), jowego Komitetu Wyborczego Wyborców ,,Odrodzenie - trwały wzrost dobrobytu Polaków (renegocjacja Polski” (2005) i notatki archiwalne. opr.A.M.Heński. traktatu z UE, odrzucenie w referendum „konstytucji” UE, ѥѥ aktywna polityka gospodarcza i społeczna na rzecz dyna- micznego rozwoju Polski), - naprawienie gigantycznych szkód wyrządzo- nych Polsce i Narodowi, od II wojny światowej do 1989 r. i po roku 1989 do chwili obecnej (złe rządy, wyprzedaż za 10 % wartości majątku narodowego, „dzika” prywaty-

98 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH Bolesław Hadaczek

KRESÓWKI (Kresy w literaturze polskiej) VII

75. Podhorski-Okołów jesień słotną, mądrą i ostrożną jak stara wiedźma - „war- Za Białorusią i swym dworem drewnianym tęsk- kocz jesieni”. nił L. Podhorski-Okołów. Zapamiętał jak chleb smakował, gdzie rosła mięta i jak radowała się dusza. Wciąż żywił na- 77. Podole Wołoszynowskiego dzieję powrotu: „O niczym myśleć już nie mogę,/ Jak tylko W twórczości J. Wołoszynowskiego pamięciono- o tym, tylko o tym,/ Jak słodko będzie ruszyć w drogę/ stalgia rozrastała się z biegiem lat i wszystko tonęło we Do swych dalekich gniazd z powrotem”. Przeżywał nieraz wspomnieniach, które wyssał z mlekiem matki. Nie mógł chwile krytyczne, kiedy nie widział sensu życia: „Powie- uwolnić się spod uroków stepu z wyjącymi wilkami i du- trza, tchu - już nie mam czym oddychać”. Z sentymen- mek śpiewanych przez chłopów-Wernyhorów: „Stamtąd tem wspominał szklaną werandę domu, sad i płaczącą pochodzę i tam kiedyś wrócę,/ gdy doskonale ciało z sie- bramę czekającą na jego przybycie, próg rodzinny i kąty bie zrzucę”. Rozpamiętywania stały się głównym tworzy- drogie. W stołecznej, wielkomiejskiej wrzawie, uwięziony wem, nizał je jak perełki na sznur. Wykreował wizję połu- w biurze, czuł się źle, brakowało mu swobodnej, zielonej dniowych powiatów ziemi podolskiej od Dniestru do Bohu, ziemi białoruskiej: szerokiej, równinnej i polnej „aż po bo- dna dawnego wielkiego morza sarmackiego i wioski Ser- rów rąbek siny”, modrych łąk, skowronków dzwoniących i by w „najpiękniejszej dolinie, jaką Bóg zarzucił w stepach szpaków polatujących nad ziemią zaoraną, różowo- bia- Pobereża”. Opisywał poszczególne miejscowości podol- łej koniczyny i gościńca obsadzonego czterema rzędami sko-ukraińsko-wołyńskie: Kijów, Mohylów, Worobijówkę i brzóz. W trudnej sytuacji znaleźli się bowiem kresowianie Czarną Wieś. Pejzaże traktował jako gotowe, naturalne „poszarpani granicami”, bez możliwości odwiedzenia ro- dzieła sztuki, wystar-czyło je tylko dokładnie odwzorować dzinnych stron. Z powodu braku stosunków dyplomatycz- w słowach, a w przyrodzie dostrzegał źródło tajemniczej nych pomiędzy Polską a Związkiem Sowieckim i Litwą, energii człowieka. Podole ukazał jako krainę księżycową i nie mogli legalnie przekraczać granicy: „I tylko ptak le- stepową: cała nurzała się w poświacie pod boską latarnią cący z tej na tamtą stronę/ spinał lotem upartym to, co księżyca cieniutkiego, szklanego i w pełni, który wsiada zerwał los”. na chmury, po drzewach skacze jak zajączek, odmienia swe twarze i rozmawia z bohaterami. Pojawiała się w en- 76. „Stara Ukrajna” Iwaszkiewicza tourage’u nocy słowiczej, wiosennej i letniej, jesiennej, Przeżycia wyniesione z Kijowszczyzny poeta rozgwieżdżonej, srebrzystej, szafirowej i „wydnej, choć przetwarzał literacko. Ową ziemię pełną owoców i czarno- hołki zbyraj”. Au-tor uwydatniał folklor rodzinnych stron. księstwa, jaką była na przełomie XIX i XX wieku: ukraińską Inkrustował utwory piosenkami ukraińskimi (sam je udat- staropolskością, jego ziemią poet-ycką, konserwatywną i nie polszczył), np. o Piotrusiu i Hryciu, o żonce gładkiej u bałagulską kończąca się w coraz większym izolacjonizmie sąsiada czy dumką Szewczenki. Dochodziły do nich róż- i osobliwościach. Krytycy nazywali go bizantyjskim świę- ne legendy, klechdy i gusła. tym, człowiekiem Wschodu. Opisywał wszystko dokład- nie: źdźbła trawy, plamy lichenów na płotach chruścianych 78. Regionalizmy i czerwone żuczki moskaliki na sztachetach, drobne żabie Literatura międzywojenna rozwijała się pod oczka zakwitające niebiesko na brzegach ścieżki, białe wpływem regionalizmu: prądu (ruchu) ideowo-społecz- chaty, krzyk wiosenny kury i dalekie śpiewy w polu. Realia nego, kulturowego i artystycznego propagującego hasła w szczegółach: opuszczone cerkiewki, dziarskich chło- wszechstronnego rozwoju poszcze-gólnych regionów w pów, rozpustne dziewki i sady od wiatru łopotne, dziada odradzającym się państwie, ich aktywizacji po okresie pasiecznika, wielki staw i młyn stary na górze. W liście do zaborów. Program regiona-lizmu szczególnie przydawał żony zwierzał się: „Ja przeżywam jakieś dziwne nastroje, się w województwach wschodnich, zespalał je z Polską melancholijne wspomnienia, dzieciństwo, Kalnik i wszyst- etniczną, umac-niał solidaryzm z mniejszościami narodo- kie jesienie stają mi jak żywe przed oczami. Tak cudownie wymi i łagodził „swojskością” konflikty oddolnie. Rozpra- w takie dni na wsi, u nas o tym czasie wożą już buraki i wiano o poezji wileńskiej jako przejawie „odrębnego du- przygotowania do kampanii na fabryce. Tyle rzeczy mi się cha”, o specyfice literatury wołyńskiej i podolskiej z nutą przypomina”. Ożywiał zapadłe kąty, zamarłe obrazy i „sny jakiejś tęsknoty i rozmarzenia. Zwracano też uwagę na jasne z Ukrainy”, mlecze młodości już zarośnięte trawa- niebezpieczeństwa regionalizmu, który nadmiernie wybu- mi, kochane postacie i głosy. Jego fenomenalna pamięć jały, mógł rozbijać jedność narodu i państwa od wewnątrz, przechowywała mnóstwo zdarzeń, przelotnych doznań i sprzyjać separatyzmowi i ograniczać twórców do opiewa- chwil: cały „krągły rok”, „księgę dnia i księgę nocy” z po- nia tylko swoich „dziur prowincjonalnych, miękkiego koj- rankami świetlistymi i zmierzchami wiosennymi, wieczo- ca i rodzinnego ogródka”. Doceniano wpływy środowiska rami ze strzykaniem świerszczy i nocami czarodziejskimi. (genius loci) na pisarzy, odróżniając literaturę regionalną Zachował w pamięci wiosnę naddnieprzańską budzącą (powstającą w danym regionie) od regionalistycznej (z się w burzach i bzach, dnie słoneczne i żniwne z sianoko- problematyką regionalną w utworach wysokoar-tystycz- sami i pławieniem koni; nych). W literaturze kresowej wyodrębniły się trzy główne

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH regionalizmy: wileński, wołyński i wschodniomałopolski, 81. Dźwińszczyzna Dauksztówny ze swoistą tematyką i poetyką. Z regionalizmu inflancko-łotewskiego wyrastała twórczość O. Dauksztówny, z tamtejszego folkloru, dum 79. Regionalizm wileński historycznych i motywów pogańsko-chrześcijańskich. W W wileńskim regionalizmie zaznaczają się moty- pejzażu wybijała się Dźwina, rzeka nieujarzmiona: żywa wy Litwy, milczącej, nadniemeńskiej „złej wajdełotki”, jej oś całego kraju, „łaskawa macocha” podobna do spraco- mitologii i folkloru. Ludzie tutejsi, bywali jacyś osjaniczni, wanej wieśniaczki w kożuchu i mądra doświadczeniem wierzący w czary i wróżby, pilnujący tradycji niczym woj- historii. Za dnia gniewała się w białej pianie, a w nocy sko dobratliwych olbrzymów. Wileńszczyznę cechował magicznie związana z księżycem okazywała swą troskli- specyficzny humor upowszechniany przez tutejszych fa- wość, całując ziemię odpoczywającą u jej brzegów. Lu- cecjonistów, w dowcipach i anegdotach osadzonych w re- dziom wyznaczała naturalny rytm życia i jak mityczna Kali aliach środowiskowych. Nie był agresywny i batiarski, jak symbolizowała czas, z którego wszystko się wyłoniło. W komizm lwowski, miarkował w wulgaryzmach i ero-tyce, centrum kraju znajdował się Dźwińsk, miasto kłótliwych w kawałach antyżydowskich (szmoncesach), o Białorusi- przekupek, żywo gestykulujących kupców mierzących nach i Litwinach oraz w żartach na tradycyjne dziedzictwo materiały „na arszyny” i klnących po pijanemu przewoź- (atakował tylko polityków w Kownie). Wykreował swych ników. Poetka wykreowała konterfekt babki Aldony, „od- humorystów w postaciach Wińcuka spod Oszmiany, ciotki wiecznej jak klechda z pergaminów”, modlącej się po Albinowej i Józefuoweczki. Wińcuk był dobroduszny, ni- polsku i klnącej po rusku, która przed burzą dom kadziła gdy się nie złościł i nie złorzeczył, wszystko przyjmował bylicą, a zausznice nosiła z dwóch złotych cekinów, obok jako przeznaczenie losu i nie chciał żadnych zmian. Obie siebie umieszczała świętych katolickich, pogańskich ciotki to energiczne i wygadane wilniuczki, w monologach bożków słowiańskich i prasłowiańskie rusałki, topielice i wypowiadały wrodzoną sobie życzliwość z surowymi jed- wiedźmy. „Ładę” przepoiła ruskim folklorem w nazewnic- nak naganami i przestrogami kierowanymi pod adresem twie roślin, osób i miejsc kultu religijnego, po-daniami i magistratu i wilnian. Popularnością cieszył się Żyd wileń- legendami. W efekcie powstała niezwykła wizja regionu ski Icek Kleinkepełe, komiczny gawędziarz-politolog. dźwińskiego, w której rzeczywistość realna łączyła się z nadrealną i balladową, przeszłość z teraźniejszością, a 80. Koloryt białorusko-poleski sacrum pogańskie z chrześcijańskim. Autorka nie prze- Z regionalizmem polsko-litewskim splatał się niosła się z niego do Polski. koloryt białoruski: nastrój melancholii i pierwotności, „smutna Arkadia” pełna lasów sosnowych, jezior i fanta- 82. Regionalizm wołyński styki ludowej. Oto po lesie o północy pędzi „srebrzysty W okresie międzywojennym rozprawiano o re- rumak grozy” i skacze w martwe jezioro skrzące gwiazda- gionalizmie wołyńskim nacechowanym passei-zmem, za- mi, opodal wyje wilcze uroczysko. W olchach i wysokich trzymywaniem cieniów przeszłości z żalu za tym, co było i mchach leżało zagubione jezioro, wokół sterczały drzewa wyciąganiem rąk do raju utraconego. W latach 1935-1939 jak pogańskie krzyże, a nocą z mułów wypływały zdzi- działała regionalna grupa poetycka „Wołyń” wnosząca do wione sumy; Olmany otaczały czarnoramienne olszyny, poezji melancho-lijne dumki, geometrię haftu wołyńskiego mo-kradła siwe i trawa do kolan, wydmy i bociany zie- i myśli miejscowego ludu. Należeli do niej Cz. Janczarski, wające; dymiły kominy czarnych chat, deszcze zgnoi-ły W. Milczarek, W. Iwaniuk i inni. W ich wierszach odbijał pokosy, a zboże spiekła rdza. Pejzaż, etnografia i folklor się wołyński pejzażyzm i folkloryzm, w obrazowaniu sie- białoruski zafascynował K. Krahelską: Polesie z ciemną lankowym i sentymentalnym. Wołyń wykreowali jako so- wodą Szczary wśród bagien, zasłyszane pieśni i własne czyście zielony, zielny i złoty w zbożach, piaskach i słoń- dzieciństwo pachnące cząbrem, chłodne rosy, zimy w pło- cu, pełen słoneczników, łubianu, szuwarów, oczeretów i nących szczapach i włochate konie w pętach. „U nas, na jarów. Opisywali wiejskie zwyczaje, obrzędy i gusła, pie- Białej Rusi, inaczej niż wszędzie na świecie”: łuhy, kamie- śni i muzykę, sięgając po ludowe środki wyrazu i myślenie niste zagony i powoli wschodzące żyto, brzozy, kaliny i panteistyczne o jedności wszystkich stworzeń. Wsłuchi- niebo z kluczami żurawi i dzikich gęsi. Ziemia błotnista lub wali się w tętno Natury, w „drżenia kaliny od szczęścia piaszczysta, grząskie łąki, szare chmury i czerwieniejące i wiosny”, w doznania młodości, wyrażając je z pomocą osiny. W wierszach poetki sporo polsko-ruskich realiów gminnej mitologii i magii. Wołyńskie lato siedzi na karto- poleskich w widokach, zacho-waniach ludzi, ich obycza- fliskach i słucha jak gdzieś jesień bije w tarabany, Bóg jowości, sposobie życia i języka. Białoruś wspominał J. jest gospodarzem, a ziemia wielkim gospodarstwem. Do- Maśliński: krajobrazy zabobonne z karawaną guseł i ma- nośnie brzmiała nuta żalu za bosonogim dzieciństwem, gii, z dolinami srebrnymi i zielonymi, przelotnymi ptakami, za opuszczonymi stronami wiejskimi i za pierwszą miło- kadzidłem i zdrowaśmaryją, z powiatami okwitłymi bzami ścią. Dla poetów uwięzionych w miastach „jak sokoły w i aj erami, turkotem wozów, łkającymi okarynami i hu-czą- klatkach” Wołyń był przestrzenią wolną, gdzie człowiek cymi żarnami. Polesie opisywał H. Domiński, jego nędzę podlegał tylko prawom ziemi i słońca, a w sadzie czekała i głód, dzwoniące cerkwie, chutory i stło-czone chaty nad Marysia, muza idąca zielonymi łanami w żółtej chuście, brzegami Styru, chór popów i świerszcze muzykujące w zwołująca chmury i skowronki. Tam niebo błękitne jak ni- stogach, lniane pola i pra-wosławnego Boga z ciężkim gdzie, a dal tęskna jak dumka. „Wołyniacy” złożyli poetyc- wiosłem. ki hołd swemu regionowi, bo jak zauważył jeden z nich: „Można o wszystkim zapomnieć, można wszystkiego się wyrzec,/ Lecz miłość ziemi rodzinnej nie sczeźnie w naj-

98 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

ty, ciekawymi typkami i miasteczkami. Guślarstwo i dumki większej rozterce./ Nie trzeba być poetą, by miłość taką Hucułów były piękne, ale groźne jakimś „kalinowym smę- rozumieć -/ Wołyńska ziemio rodzona, na dłoniach podaję tem ruskiego miesiąca”. K. Krahelską zachwyciło wnętrze ci serce”. drewnianej cerkiewki nad Czeremoszem z ikoną święte- go Jerzego podobnego do młodego Hucuła, który poko- 83. Wołyń Janczarskiego nawszy smoka, zapragnął napoić konia zieloną wodą i W rodzinne strony wołyńskie na rok przed śmier- zajrzeć w oczy mołodyciom. S. Borsukiewicz wykreował cią powrócił Cz. Janczarski w „Portrecie z ga-łązek i ziół”. Huculszczyznę malowniczą i dźwięczną, realistyczną i Odwiedził ową dziwną krainę, gdzie niebo miało chytrą metaforyczną. Gorgany grały jak kościół podczas sumy, bródkę z łopianów i żył najstarszy człowiek „manocha a dnie kwitły jak jabłonie, nocą świerszcze kosiły trawę, hryćko” czapkujący polom, żytom i ziemi. Na przedwio- a księżyc-czapla brodził po strumieniach. Latem Hucułki śniu wikliny rdzewiały, czujny lis czmychał w zeszłorocz- przybierały niedzielę chustkami, stokami płakały potoki, ne osty, a wdowiec Harasym chuchał w wąsy i szedł do tartak zanosił się wyciem pił, a Wasyleńka fujarką pieściła sąsiadki. Diaczok śpiewał tęgim basem w cerkwi przed zaskrońce. Wokół rozciągał się „świat bez granic”, a na ikonostasem, a potem ścieżką mknął do plebanii. Wieś połoninach rozłożyły się szałasy z obłoków, Czeremosz przysia-dła jak stado kuropatw, ćwierkały wróble, baso- dzwonił, jodły modliły się, a noc dymiła żywicą. Z hucul- wały trzmiele i dzwoniły dzwonki. W końcu zapadała noc skiego tworzywa S. Vincenz zaczął wznosić wielką regio- biała od księżyca i brzóz, przytłumiona piskiem dziewcząt nalistyczną epopeję „Na wy-sokiej połoninie”, ukończoną za plebanią. Na weselu w sadzie u Archipa Łepiuna ja- po wojnie na emigracji. Wszystko w niej swoiste i godne błonki gięły się pod wonią mięsiwa, pannę młodą w we- podziwu, jakby homeryckim tchnieniem owiane. Pieczoło- lonie kalin chłostano pokrzywą po łydkach, a na moście wicie potraktował starodawną epikę huculską: wieści ob- dudniły beczki miodu. Potem zawirował wiatr biesiadny, rzę-dowe, szeptane i przedziwne, grające jak świąteczny zadarł spódnice piszczącym druhnom wyżej kolan, a w dzwon, liczne przemówki, zagadki i zaklęcia magiczne rękach Archipa błysnął topór ostry jak nagły gniew. I jesz- łagodzące przerażenie i ból, chroniące od niewidzialnych cze przypomniała się poecie ścieżka na Polesiu zarośnię- złych mocy. Układana prozą i wierszem była odświętną ta chwastem. uciechą i towarzyską grą, zawierała mądre pouczenia i perswazje, oczaro-wanie i wróżby. Powstawała w formie 84. Wizja Huculszczyzny opowieści, bajd i dum, gawęd, legend i podań. Szczególnie rozwinął się regionalizm huculski. B. Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej), Szczecin 2011, Iwaszkiewicz pod Howerlą odkrył krainę „tajo-jów”, bar- s. 77-86. dzo uprzejmych i dobrych ludzi. J. Lieberta oczarował ѥѥ świat świerkowo-jodłowy z połoninami, szlochem trembi-

Waldemar Szwiec

W ocenie prawnej....

Wydarzenia na Wołyniu wyczerpują znamiona cjonalistów, miały na celu zniszczenie w całości polskiej zbrodni ludobójstwa grupy narodowościowej, zamieszkującej na opisanych terenach. W tym miejscu wskazać należy na ure-gulowa- Prokuratorzy pionu śledczego Instytutu Pamię- nia zawarte w art. 6 pkt c statutów norymberskich, które ci Narodowej (IPN) prowadzili i prowadzą wiele śledztw zawierają definicję tego rodzaju naruszeń prawa między- dotyczących zbrodni polegających na zabójstwach osób narodowego. W rozumieniu wskazanych uregulowań, narodowości polskiej, dokonanych przez ukraińskich zbrodnie przeciwko ludzkości obejmują morderstwa, eks- nacjonalistów na terenie przedwojennych województw terminację i inne nieludzkie czyny popełnione w stosunku wschodnich II Rzeczypospolitej. Przedmiotowe zbrodnie do ludności cywilnej przed lub podczas wojny z przyczyn miały miejsce na okupowanym przez Niemców Wołyniu poli-tycznych, rasowych lub religijnych, pozostających w i w Galicji Wschodniej, w okresie od lutego 1943 roku zakresie właściwości Międzynarodowego Trybunału Woj- do lutego 1944 roku, i powszechnie nazywane są rzezią skowego. Wskazane czyny przestępne, charakteryzujące wołyńską. Opisane czyny, jako zaistniałe na obszarze II się zamiarem ludobójczym (dolus specialiś), wyczerpują Rzeczypospolitej w okresie II wojny światowej, na mocy znamiona zbrodni ludobójstwa, określonej w „Konwencji Ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa”, Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Naro- uchwalonej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjed- dowi Polskiemu należą do właściwości rzeczowej pionu noczonych 9 grudnia 1948 roku, ratyfikowanej przez śledczego IPN. Polskę 22 września 1950 roku (Dz.U. 1952.2.9). Artykuł II Konwencji zawiera definicję zbrodni ludobójstwa, wska- Celem było zniszczenie polskiej grupy zując, że polega ona na podejmowaniu czynów (w tym Zbrodnicze działania, które zostały podjęte przez zabójstw, poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju sprawców w ramach zaplanowanej akcji ukraińskich na- zdrowia psychicznego) w zamiarze zniszczenia w całości

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub re- wojenne”, w art. 118, spena- lizowano zbrodnię ludobój- ligijnych jako takich. Artykuł V Konwencji nałożył na Uma- stwa, w tym, w postaci stadialnej, przygotowania (art. 118 wiające się Strony obowiązek wydania „przepisów praw- par. 3). Dla określenia możliwości zastosowania uregulo- nych koniecznych dla wykonania postanowień niniejszej wań zawartych we wskazanej Konwencji, implementowa- Konwencji, a w szczególności do skutecznego karania nych do polskiego systemu prawnego - mając przy tym winnych ludobójstwa...”. na uwadze kwa-lifikację prawną przestępstw popełnio- nych przez nacjonalistów ukraińskich, polegających na W świetle prawa polskiego zabójstwach lub spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na Polski system prawa karnego, aż do czasu wejścia zdrowiu osób narodowości polskiej - zasadnicze i pierw- w życie obecnie obowiązującego kodeksu karnego, nie szorzędne znaczenie mają reguły gwarancyjne, zawarte zawierał norm specjalnych, regulujących odpowiedzial- w polskiej ustawie karnej, a w szczególności zakaz dzia- ność karną za zbrodnie przeciwko ludzkości. Powyższe łania wstecz ustawy wprowadzającej lub za-ostrzającej rodziło skutki tego rodzaju, że do czasu wydania takich odpowiedzialność karną. W tym stanie rzeczy stwierdzić przepisów (Kodeks karny z 1997 roku), zakazy i nakazy należy, że przepis art. 118 kk. nie znajduje zastosowania określone w prawie między-narodowym znalazły swoje dla prawno-karnej oceny przedmiotowych zbrodni. Oma- odniesienie jedynie w znamionach przestępstw „pospo- wiane zabójstwa, a także spowodowanie poważnego litych”. Kodeks karny z 1932 roku nie zawierał przepisów uszczerbku na zdrowiu, wypełniające znamiona zbrodni penalizujących działanie tego rodzaju (zbrodnie przeciw- ludobójstwa, należy kwalifikować na podstawie przepisów ko ludzkości, w tym zbrodnie ludobójstwa). W tym miejscu części szczególnej kodeksu karnego, opisujących wska- podnieść na-leży, że twórcą pojęcia „ludobójstwo” oraz zane zbrodnie w typie podstawowym lub kwalifikowanym. jednym z projektodawców ww. Konwencji był polski praw- W realiach przedmiotowych śledztw, przy uwzględnieniu nik Rafał Lemkin. Pionierskie rozważania dotyczące tego reguły względności, określonej w art. 4 par. 1 kk., zasad- rodzaju zbrodni zostały przez niego zawarte w opracowa- ne wydaje się przyjęcie, że omawiane czyny wyczerpały niu „The Axis Rule in Occupied Europe”, wydanym w 1944 znamiona przestępstw z art. 225 kk. z 1932 roku, art. 235 r. w USA. W toku prac kodyfikacyjnych, poprzedzających kk. z 1932 roku, będących równocześnie zbrodniami lu- wejście w życie Kodeksu karnego z 1969 roku, przewi- dobójstwa. Dla pełnego opisu znamion tych zbrodni nie- dywano objęcie omawianych zbrodni odrębnym rozdzia- zbędne jest zatem uwzględnienie w procesie subsumpcji łem. Postulaty tego rodzaju zawierały projekty kodeksu przepisu art. 3 Ustawy o IPN. Wskazany przepis stanowi, karnego z 1956 oraz 1963 roku. W toku ówczesnych prac że zbrodniami przeciwko ludzkości są w szczególności sejmowych nad projektem ustawy karnej uznano, że pro- zbrodnie ludobójstwa w rozumieniu Konwencji w sprawie blematyka omawianych zbrodni, określonych w prawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa (zobacz tak- międzynarodowym, powinnabyćuregulowanawodrębnej że, R. Ignatiew „Kilka uwag o kwalifikacji zbrodni zabój- ustawie, lecz do uchwalenia tego rodzaju aktu prawne- stwa w praktyce śledczej IPN” - „Zbrodnie przeszłości, t. go nie doszło. Zauważyć jedynie należy, że art. 109 ko- 4, Ściganie” IPN Warszawa 2012). deksu karnego z 1969 r. wyłączał zasto-sowanie instytu- WALDEMAR SZWIEC Naczelnik Oddziałowej Komisji cji przedawnienia w odniesieniu do zbrodni wojennych i Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu W Kra- zbrodni przeciwko ludzkości. W aktualnie obowiązującym kowie Kodeksie karnym w rozdziale XVI, zatytułowanym „Prze- stępstwa przeciwko pokojowi ludzkości oraz przestępstwa

98 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH Romuald Niedzielko

Ukraińcy z pomocą Polak

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE Stanisław Michalkiewicz

Cywilizacja Turańska Osły i uczeni „Osły i uczeni do środka!” Ta słynna napoleońska nikom pod pretekstem „wspierania nauki”. Czyż taka komenda powinna zostać umieszczona przed głównym działalność Polskiej Akademii Nauk ma cokolwiek wspól- wejściem do Pałacu Staszica w Warszawie, gdzie, jak nego z nauką - oczywiście poza sprawowaniem nad nią wiadomo, mieści się siedziba Polskiej Akademii Nauk. policyjnego nadzoru? Taki nadzór nie jest przecież żad- To znaczy powinna, oczywiście - ale w postaci zmody- nym „wspieraniem nauki”, przeciwnie - nieuchronnie pro- fikowanej: osły do środka - uczeni won! No dobrze - ale wadzi do szamaństwa i tylko patrzeć, jak pod egidą PAN jak odróżnić uczonego od osła? To trzeba wiedzieć na dojdzie w naszym nieszczęśliwym kraju do renesansu pewno, bo w przeciwnym razie w Polskiej Akademii Nauk kultu Trofima Łysenki i rozkwitu innych, nowoczesnych pojawią się osoby niepożądane, co zakłóci panujący tam zabobonów. Prezydent Putin wydał już rozporządze- nastrój dobrego samopoczucia. Przyczynę tego nastroju nie nakazujące FSB nawiązanie współpracy ze Służbą już dawno wykrył Franciszek ks. de La Rochefoucauld za- Kontrwywiadu Wojskowego, a nie ma takiej możliwości, uważając, że „nikt nie jest zadowolony ze swojej fortuny, by współpraca między razwiedkami nie przekładała się każdy - ze swego rozumu”. Zatem, żeby nic nie zakłócało w charakterystyczny sposób na wszystkie dziedziny życia błogiego nastroju, precyzyjna odpowiedź na pytanie, jak publicznego - zwłaszcza w naszym nieszczęśliwym kra- odróżnić uczonego od osła musi być udzielona. Nie wy- ju, okupowanym przez soldateskę. Bardzo dobrym przy- daje się to specjalnie trudne. Uczony kieruje się prawdą, kładem takiego przełożenia była kwietniowa konferencja podczas gdy osioł kierowany jest odruchem stadnym. zorganizowana w siedzibie Polskiej Akademii Nauk przez Bardzo dobrą ilustracją tej prawidłowości jest Ministerstwo Zdrowia oraz Ministerstwo Edukacji Narodo- przypadek pana profesora Krzysztofa Jasiewicza, który wej w sprawie edukacji seksualnej dzieci. Do niedawna właśnie został odwołany ze stanowiska kierownika Za- można było podejrzewać, że edukowanie seksualne dzie- kładu Analiz i Problemów Wschodnich za udzielenie pi- ci to prywatny bzik pani minister Szumilas, znajdującej się smu „Focus” wywiadu, uznanego za „antysemicki”. w niebezpiecznym dla kobiet wieku - ale okazało się, że Charakterystyczne jest, że żaden z krytyków to nie żaden bzik, tylko wdrażanie „standardów Światowej profesora Jasiewicza nie podważył trafności ani jed- Organizacji Zdrowia” - biurokratycznej międzynarodów- nego stwierdzenia z tej rozmowy, ba – nawet tego nie ki, z powodzeniem przechwytującej coraz większą wła- próbował! Ta powściągliwość pokazuje, że ci krytycy nie dzę nad ludźmi pod pretekstem troski o ich „dobrostan”. kierowali się żadnym kryterium prawdy, tylko odruchem A to ustalają dopuszczalną zawartość cukru w diecie, a stadnym. Każdy porykiwał lub pobekiwał wedle obyczaju to nakazują, by „dzieciom powyżej 15 roku życia wpajać oślego lub baraniego – w zależności od tego, do jakiej krytyczne podejście do norm kulturowych i religijnych w kategorii należy. Zwolnienie prof. Krzysztofa Jasiewicza z odniesieniu do ciąży i rodzicielstwa”, a to doradzają mi- funkcji kierownika wspomnianego Zakładu dowodzi zaś, nistrom zakupywanie szczepionek przeciwko ptasiej, czy że połączone stada uznały, iż funkcje kierownicze w PAN świńskiej grypie, a to ustalą, że sodomia i gomoria nie są mogą pełnić wyłącznie żydofile. zboczeniami - i tak dalej. Nie jest to specjalnym zaskoczeniem, bo za ko- Pewne światło na działalność WHO rzuca oko- muny PAN w ogóle powstała dla roztoczenia politycznej liczność, że większość forsy, jaką ta szajka dysponuje, kurateli nad polskim życiem naukowym, a wiadomo nie pochodzi albo z farmaceutycznych koncernów, albo z od dziś, że na takich kuratorów najlepiej nadają się osły fundacji Rockefellera, albo z fundacji Billa i Melindy Ga- albo barany. Prawdziwy uczony nigdy by się takiej poli- tesów. Fundacja Rockefellera od dziesiątków lat wspiera cyjnej funkcji nie podjął, to jasne. Policjantowi bowiem w programy depopulacyjne - oczywiście w odniesieniu do zasadzie wszystko jedno, czego pilnuje; czy „odchylenia narodów uznanych za mniej wartościowe - a fundacja Bil- prawicowo-nacjonalistycznego”, czy „antysemityzmu”, la i Melindy Gates - aborcję. Za otrzymane stąd alimenty podczas gdy prawdziwy uczony, jak już wspomniałem - biurokratyczna międzynarodówka WHO śpiewa z zada- kieruje się przede wszystkim prawdą. Po drugie, casus nego klucza - a sprawujący w naszym nieszczęśliwym pana prof. Jasiewicza dowodzi, że stado źle się czuje w kraju ministerialne funkcje Zasrancen, w podskokach to towarzystwie prawdziwych uczonych, czemu skądinąd wszystko próbują realizować. Dodatkowe światło na całą trudno się dziwić. Pamiętamy, że np. były prezydent na- sprawę rzuca informacja, że wspomniane „standardy” szego nieszczęśliwego kraju, pan Lech Wałęsa czuł się WHO opracowała do spółki z niemieckim Federalnym nieswojo w roli „mędrca Europy”, w jakiej obsadził go Biurem do spraw Edukacji Zdrowotnej. pan premier Tusk. W tej sytuacji nie można wykluczyć, Nietrudno się domyślić, że „standard” w postaci ze prof. Jasiewicz w ogóle zostanie z Polskiej Akademii konieczności „wpajania” dzieciom powyżej 15 lat „krytycz- Nauk wyeliminowany, żeby już nic nie zakłócało stadnej nego podejścia” do „norm kulturowych i religijnych” ma harmonii. na celu masową demoralizację narodów przeznaczonych Jako znany liberał nie mam nic przeciwko temu, do politycznego i ekonomicznego ujarzmienia - a zatem by każdy swobodnie dobierał sobie towarzystwo, jakie mu jest ważnym instrumentem nowoczesnej wojny. Byłoby odpowiada. Niejasne jest tylko jedno; na jakiej właściwie dziwne, gdyby w takim przedsięwzięciu nie uczestniczyła zasadzie PAN korzysta z pieniędzy zrabowanych podat niemiecka razwiedka - a okoliczność, że obecny amba-

98 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE sador Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie był do Akademia Nauk za wynagrodzeniem udziela takim konfe- 2010 roku zastępcą jej szefa, stanowi dodatkową poszla- rencjom gościny, która w kodeksie karnym nazywana jest kę. Z kolei skwapliwość, z jaką pani minister Szumilas i kuplerstwem. pan minister Arłukowicz namawiają się, jakby tu zgodnie z sugestiami pruskiego teoretyka wojny Karola Von Clause- Stanisław Michalkiewicz, Felieton, tygodnik „Najwyższy Czas!”, witza, tę wojnę przeciwko polskiemu narodowi przenieść 7 czerwca 2013; na nasze terytorium państwowe skłania do podejrzeń, że http://www.bibula.com/?p=68712 również oni - świadomie, albo z głupoty - wykonują za- dania wyznaczone przez niemiecką razwiedkę. A Polska

Tadeusz Gerstenkorn

List do Wnuka ma 18. Urodziny

Kochany Łukaszku ! Dzień 29 czerwca (Świętych Apostołów Piotra i Pawła) tego roku będzie pamiętny w Twoim życiu, bowiem właśnie w tym dniu kończysz 18 lat, co według obecnego prawa cywilnego wprowadza Ciebie w świat dorosłych. Tak jest teraz, ale jeszcze parę lat po wojnie 1945 r. dorosłość uzyskiwało się z ukończeniem 21 lat. Służbę wojskową rozpoczynało się dopiero w tym wieku. Ówczesne pokolenie młodzieży uczyło się dorosłego życia, skutkiem wojny, już niemal od dzieciństwa. Ja z Twoją Babcią musieliśmy pracować już od 14. roku życia, i to niezwykle ciężko. Czasy, na szczęście, zmieniły się pod tym względem na lepsze, ale to nie znaczy, że zniknęły problemy, które jednak nadal stoją przed młodym człowiekiem. Wydarzenie, zwane popularnie osiemnastką, skłania z konieczności do refleksji. Zawsze pozostaje py- tanie nurtujące każdego człowieka w tym wieku: co ze mną dalej ? Co mam czynić, aby moje życie było szczę- śliwe? Szczęśliwe dla mnie osobiście, ale także, aby przynosiło szczęście tym wszystkim, z którymi żyję, i w których otoczeniu się znajduję. Odpowiedź na to pytanie wymaga dobrego rozeznania samego siebie, swoich zdolności i umiejętności, a także dyspozycji psychicznych i fizycznych. Często w takim przypadku kierujemy się radą rodziców, starszych doświadczonych i przyjaznych osób. Ważne jest tu pytanie się własnego sumienia, także nierozhukanego zabawą „ja”, a przede wszystkim tego, dla którego nasz los jest najważniejszy, to jest dobrego Boga. Do niego zwracamy się zwykle, prosząc o pomoc w tej ważnej sprawie swego Patrona, Anioła Stróża i Matkę, tę, do której, poza ziemską, zawsze możemy z ufnością się zwrócić. Życzę Ci dobrego wyboru, udanej matury, spełnienia młodzieńczych pragnień i radości z młodego życia. Twój Dziadek - Tadeusz Gerstenkorn

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE Zofia Gerstenkornowa

List Babci do Wnuka na Jego 18. Uroodziny

Młodość życia jest rzeźbiarką, co wykuwa żywot cały. Choć przemija sama szparko, cios jej dłuta wiecznotrwały. Zygmunt Krasiński

Kochany Łukaszku ! 29 czerwca 2013 r. kończysz 18 lat. Formalnie otrzymujesz od Państwa pewne przywileje: dowód osobisty, prawo decydowania o sobie, prawo wyborcze, prawo zawarcia związku małżeńskiego oraz prawo odpowiedzialności karnej za postępowanie w życiu. Z całego serca składam Ci życzenia z okazji tej urzędowej dojrzałości ! Niech dołącza się do niej powoli pełna dojrzałość wewnętrzna, której nie osiąga się jednak za jednym pociągnięciem na przykład for- malnego upływu czasu. Życzę Ci przede wszystkim, byś starał się być coraz bardziej dojrzały w sposobie myślenia, podejmowania trafnych decyzji, silnej woli i odczuwania potrzeb drugich. Przeżywasz obecnie najpiękniejszy etap życia – okres młodości. Jest się młodym, zdrowym człowie- kiem, pełnym zapału i planów na piękną przyszłość. Jest to okres pełen wzlotów, nieraz burz i niestety także czasami upadków i załamań. Młody człowiek potrzebuje wtedy więcej przyjaźni, zrozumienia, miłości i nie- jednokrotnie pomocy praz umocnienia duchowego. Wówczas bardzo często zastanawia się nad sensem życia i swoją drogą. Sensem życia dla chrześcijanina jest osiągnięcie wiecznego szczęścia, tzn. nieba, poprzez postę- powanie zgodne ze wskazaniami Jezusa Chrystusa, a zawartymi w Dekalogu i Jego Ewangelii. Ewangeliczna droga do szczęścia jest pewna. Jezus jako pierwszy doszedł nią do celu i jest naszym wzorem –naszą Drogą, Prawdą i Życiem. Za rok zdajesz maturę i będziesz musiał zdecydować jaką dalszą drogą pójdziesz, jaki obierzesz kie- runek dalszej nauki, a w przyszłości czy padnie wybór na stan wolny, małżeński czy duchowny. Żeby podjąć tę trudną decyzję, trzeba głębokiego poznania swojej osobowości, swoich zamiłowań, zdolności, życiowych możliwości i dążyć do wytyczonego przez siebie celu. Niech cel Twój, do którego będziesz dążył, będzie tak mocny, żeby żadna siła ludzka nie mogła go zniszczyć. Dużo pracy trzeba poświęcić nad swoją osobowością. Wypracowuje się nią pracą wielu lat. Pierw- sze kroki czynimy z pomocą rodziców, mądrych nauczycieli i katechetów. Nieobojętny jest tu dobór nasze- go otoczenia, lektury, gazet, czasopism, książek, programów radiowych i telewizyjnych, filmów oraz sztuk teatralnych. W pracy człowieka nad swoją osobowością wielką pomocą są przykazania Boże i kościelne, sakramenty święte, liturgia, modlitwa z codziennym rachunkiem sumienia, kultywowanie tradycji i obrzędów kościelnych. Życzę Ci, aby Twoja życiowa droga była Chrystusowa. Niech Jezus Chrystus będzie Ci najlepszym przyjacielem i ostoją w życiu. On nigdy nie zawiedzie ! Życzę Ci, żebyś umiał obserwować krytycznie samego siebie, gdyż to pomaga w spokojnym decydowaniu i rządzeniu sobą. Życzę Ci również, abyś miał silną, sta- nowczą wolę. Abyś umiał nakazać sobie nieraz coś trudnego, dać dowód wyrzeczenia, biorąc pod uwagę nie własną korzyść, lecz dobro bliźniego, swojej rodziny, najbliższych oraz swojej ojczyzny. Miłość i radość niech opromieniają Twoją codzienność, kształtują osobowość i rozwijają wiarę. We wspólnocie myśli i serca – Twoja babcia, lat 87, Zofia Gerstenkornowa

98 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE Ks. Czesław Bartnik

Wzrost Antyklerykallizmu

Żywą obecność Kościoła katolickiego oraz duże niących Kościoła i sprawiedliwego porządku często mor- znaczenie duchowieństwa w życiu społecznym, państwo- dowano tysiącami, jak w Wandei. W ramach chciwości wym i publicznym pod koniec oświecenia zaczęto we działa jakiś duch diabelski. W wieku XIX w innych pań- Francji nazywać „klerykalizmem” (łac. clericus – duchow- stwach Europy zarzucano duchowieństwu katolickie- ny, clerus – duchowieństwo, kler), co miało oczywiście mu, że wspiera feudalizm, kapitalizm i absolutne rządy charakter negatywny. W odpowiedzi przeciwne ruchy, sta- monarchiczne, stąd jest wrogiem ludu miast i wsi oraz nowiska i działania nazwano „antyklerykalizmem”, głów- wszelkiego postępu. W pierwszej połowie wieku XX do- nie w znaczeniu przeciwstawiania się duchowieństwu i szło już nawet do fizycznej likwidacji duchowieństwa na zwalczania go na różne sposoby. dużą skalę, jak w Rosji, Meksyku, Hiszpanii i w pewnym zakresie także w Polsce pod rządami okupanta niemiec- Z historii kiego. W drugiej połowie wieku XX – i do dziś – zamienia W najstarszych cywilizacjach walka z jakąś religią się likwidację fizyczną na formy kulturowe, a mianowicie koncentrowała się na zwalczaniu kapłanów tejże religii. na sekularyzację, laicyzację i ateizację powszechną, ale Tak też głównie przeciwko kapłanom i najbardziej aktyw- ostatecznie w celu wyeliminowania Kościoła, zwłaszcza nym świeckim zwracały się od początku prześladowania duchowieństwa, z całości życia publicznego na terenie ze strony Żydów (na wielką skalę za Bar Kochby na po- państwa i świata. czątku II w.), władz różnych krajów, a na większą skalę Rzymian. Potem akcje takie kontynuowały odrywające W Polsce dziś się sekty, herezje i schizmy – przez całą starożytność, W Polsce mieliśmy też kilka form antyklerykali- średniowiecze, czasy nowożytne, aż po dzień obecny. To- zmu w przeszłości, ale w całości chrześcijaństwo przyjęło też i u nas ostatnio znowu nasiliły się różne formy ataków się u nas doskonale, stało się duszą Narodu, i duchowni na biskupów, duchownych, zakony męskie i żeńskie oraz mieli olbrzymi autorytet, a konflikty przybierały charakter na wybitniejszych świeckich. raczej bardzo łagodny. Dotyczyły one m.in.: dziesięciny, W średniowieczu rozwinął się na wielką skalę an- zakusów majątkowych drobnej szlachty, pewnych sporów tyklerykalizm, można powiedzieć wewnętrzny, tzn. prowa- między „chłopem a plebanem” czy formowania się odręb- dzony przez ludzi Kościoła, w tym także duchownych, jak nego stanu duchownego, choć zawsze ściśle związanego spirytuałowie, arnoldyści, wiklefici, husyci, reformatorzy i z Narodem. Polacy byli zawsze ludem względnie łagod- liczni inni. Chcieli oni Kościoła czysto charyzmatycznego, nym i rozwijali kulturę łagodną, przyjazną, emocjonalną. duchowego, bez środków materialnych, bez znaczenia w Krwawe wystąpienia przeciwko duchowieństwu były dzie- życiu społecznym, politycznym, państwowym i w ogóle łem jedynie najeźdźców i zaborców. Było to coś całkowi- publicznym. Chrześcijaństwo na nowo eksperymentowało cie różnego od Rosji, gdzie w czasie rewolucji i kiedy in- swoją doczesną stronę. W czasach tzw. reformacji doszło dziej mordowano masowo swoich duchownych. Rabacja nie tylko do zanegowania doczesnego wymiaru Kościo- galicyjska, dowodzona przez chłopa Jakuba Szelę w roku ła, ale także samego kapłaństwa w sensie sakramentu 1846, w której zginęło około tysiąca ludzi, była dziełem Chry stusowego oraz do odrzucenia pochodzenia całe- austriackiego rządu, który w ten sposób chciał zapobiec go Kościoła od Chrystusa. Miałby on być jedynie tworem naszemu powstaniu niepodległościowemu. samych ludzi wierzących, grupujących się wokół Pisma Ale, niestety, dziś wznoszą się nad nami niespo- Świętego (sola scriptura). Wielką w tym rolę odegrała ten- dziewanie coraz ciemniejsze chmury. Pewne znaczące dencja „odmaterializowania” Kościoła, czyli pozbawienia grupy społeczne pod wpływem marksizmu i liberalizmu go własności materialnych i oddania ich państwu. Było to głęboko się zdemoralizowały. Już na zjeździe „Solidarno- bardzo ponętne szczególnie dla wyższych duchownych, ści” w roku 1981, we wrześniu, tzw. doradcy zabiegali, by gdyż zarządca wielkiego majątku kościelnego po przej- nie dopuścić w Polsce do głosu ani orientacji katolickiej, ściu na „nową wiarę” stawał się jego właścicielem. Tak ani narodowej. Potem był taki paradoks, że kiedy mon- np. wielki mistrz krzyżacki Albrecht Pruski (1490-1568) po towano ekipę opozycyjną Okrągłego Stołu i zgłosił swój przejściu na luteranizm otrzymał całe Księstwo Pruskie akces Władysław Siła-Nowicki, chrześcijański demokra- jako jego lenno. A zatem często nie była to pauperyzacja ta, kiedyś skazany na śmierć przez UB za patriotyzm, to Kościoła, lecz zwyczajny rabunek, co i potem stosowały strona solidarnościowa go nie przyjęła – że zbyt katolicki tak chętnie różne rządy, zwłaszcza rewolucjoniści i komu- i patriotyczny. I rzeczywiście, uwidaczniały się z czasem niści. coraz bardziej różne ośrodki zdecydowanie antykatolic- Antyklerykalizm postępował dalej. W czasach kie, które podkopywały naukę Kościoła, kodeks etyczny, oświecenia odrzucano już całe chrześcijaństwo, gdyż patriotyzm, a przede wszystkim duchowieństwo, bo innej uważano, że nie ma religii objawionej, jest tylko wyrozu- inteligencji na dobrą sprawę było bardzo niewiele. Na ra- mowana. Kapłani zatem są tylko jakimiś szamanami. Po zie czyniły to dosyć ostrożnie, bo i był Papież Polak, i trze- tej linii w czasie rewolucji francuskiej Kościół upaństwo- ba było poparcia wyborców. Ale kiedy poznali, że polscy wiono: zabrano mu wszelkie majątki i dobra, hierarchię wyborcy niczego na dobre nie rozumieją, to już występują podporządkowano władzom świeckim, a katolików bro wyraźnie nie tylko z antyklerykalizmem, ale wprost z se-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE kularyzmem, laicyzacją, ateizmem i próbami rozbicia Ko- zupełny bełkot logiczny, jak np. liczni ludzie z Ruchu Pali- ścioła. Obecnie czynią to: Ruch Palikota, SLD, polityczne kota. Ateiści powiadają: katolicy nie mogą narzucać nam lobby żydowskie, ośrodki ateistyczne, antypolskie, niektó- w państwie swoich norm etycznych, np. w in vitro. Ale to re ośrodki kulturalne oraz medialne i nadal tzw. katolicy jest nierozumne i perfidne. Katolicy w sprawach „nie za- otwarci – z „Tygodnika Powszechnego”, Znaku, „Więzi”, bijaj” nie głoszą tylko swoich norm, lecz ogólnoludzkie. KAI, niektórych KiK-ów i inne. A mocno wspierają ich ide- „Nie zabijaj” obowiązuje nie tylko katolików, lecz każdego ologowie unijni Zachodu. rozumnego i odpowiedzialnego człowieka. Etyka nie jest Ciekawe, że wszystkie te ośrodki chcą zamknąć tylko dla katolików, jest ona absolutnie dla każdego czło- usta polskiemu Kościołowi, żeby nie zakłócał błogiej ciszy wieka. kościelnej na Zachodzie i w całej UE. A uciszanie Kościo- ła to przede wszystkim uciszanie kleru. Wymowne jest Źródła czyste i zatrute zachowywanie się ludzi z KRRiT. Oto nie przyznają oni Kiedy mówimy o właściwym antyklerykalizmie, nie Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym przede chodzi o zwykłe, obiegowe opinie, stereotypy czy przed- wszystkim dlatego, że zwracają się o to duchowni: o. Ta- stawienia anegdotyczne, które są raczej nieuniknione i deusz Rydzyk, jego współpracownicy i księża biskupi. dotyczą wszystkich zawodów, grup i stanowisk: chłopów, Wydaje się natomiast, że gdyby o to zabiegali świeccy, policjantów, nauczycieli, lekarzy, posłów, urzędników itd., to już by dawno to otrzymali. Duchowni nie mogą wygrać, a także charakterystyk ludzi różnych regionów. Za takie bo bardzo wzmocnią głos Kościoła, poparcie natomiast na ogół nikt się nie obraża, zwłaszcza gdy są choć trochę świeckich byłoby dobre dla rozbijania Kościoła, przede humorystyczne. Na przykład nie obrażą się Galicjanie wszystkim dlatego, że nie przestrzegaliby prawowierno- za następującą anegdotę, która krążyła w początkach II ści. Wskazuje na to chyba i „Gazeta Wyborcza”. Prawie Rzeczypospolitej. Pod koniec I wojny światowej przedsta- codziennie atakuje ona o. Rydzyka, a nie atakuje lub pra- wiciele ludności trzech zaborów umówili się, że po wojnie wie nie atakuje ludzi z wpływowego pisma katolickiego wyprawią libację. Istotnie, po wojnie Poznaniak przyniósł dużo mniej otwartego, tolerancyjnego i dialogicznego niż duże pęto kiełbasy, Królewiak – litr wódki, a Galicjanin media ojca Rydzyka. Niewątpliwie nie jest to przypadko- przyprowadził szwagra. Otóż w czasie zaborów tylko w we. zaborze austriackim wolno było uczyć się po polsku, a W ogóle pewne aspekty antykatolickie występują po odzyskaniu niepodległości brakowało nauczycieli pol- bardzo często nawet tam, gdzie rozważny człowiek wcale skiego w dwóch innych zaborach, więc ciągnęli do nich by się ich nie spodziewał. Oto np. ministerstwo sportu pie- ludzie z Galicji, zresztą na ogół z biednych stron. Nie jest niądze przeznaczone na rozwój siatkówki i innych dzie- nawet obraźliwa następująca anegdota humorystyczna: dzin sportu w wysokości 6 mln zł wydało na konto wystę- Jak powstała blacha czy drut? Otóż kiedy Poznaniak i pu tzw. Madonny na Stadionie Narodowym, niewątpliwie, Częstochowiak wyrywali sobie złotówkę. Ale mamy już żeby poprzeć całe to zjawisko prowokacji antykatolickiej zastrzeżenia co do tzw. Polish jokes w Ameryce, które i antypolskiej. Albo jaką postawę wobec Kościoła zajmu- przedstawiają Polaków jako kompletnych kretynów. Cho- je MSZ, zdradza raport przedstawiony kandydatowi na dzi o to, że takie żarty wynikają z nienawiści konkurują- ambasadora przy Stolicy Apostolskiej, że największymi cych grup ludnościowych. problemami Kościoła katolickiego są: nepotyzm, kariero- Nie chodzi również o krytykę duchowieństwa, wiczostwo, pogoń za pieniądzem i pedofilia księży („Nasz nawet mocną, ale wypływającą z dobrej woli, z troski o Dziennik”, 11-12.05.2013). Kościół nie ma problemów z Kościół, o udoskonalenie. Zresztą sami polscy duchow- ateizacją, mordowaniem chrześcijan na całym świecie ni są autokrytyczni pod wieloma względami, także co do i próbami niszczenia chrześcijaństwa, także w Polsce, zarzucanej im chciwości. Chodzi o odrzucenie anty-klery- oraz obrony życia przed cywilizacją śmierci? Skąd taka kalizmu zatrutego nienawiścią do Boga, Kościoła, religii miałkość myślenia? i kapłanów jako posłańców Chrystusa. Tutaj to i zwykłe W głębi rzeczy władze i niektórzy inni politycy oraz stereotypy mogą mieć jad nienawiści. Takim ludziom, tak- działacze rozwijają antyklerykalizm w celu obłędnej ide- że niektórym Polakom, coś się porobiło w głowach z nie- ologizacji Polski w duchu UE. A więc z racji: związku du- nawiści do Kościoła, a nawet do Boga. Są po prostu złymi chowieństwa z Narodem, tradycją, patriotyzmem i dumą ludźmi. polską; z racji jego sceptycyzmu co do utopienia Polski w Idąc coraz głębiej, zauważamy, że u podstaw UE; roli kleru w życiu społecznym, politycznym w dobrym zaciekłego antyklerykalizmu leży prapierwotny konflikt znaczeniu i światopoglądowym; wpływu duchowieństwa między władzą a poddanym, między prawem a swobodą, na młodzież; bronienia przez nie życia – przeciwko abor- między autorytetem a wolnością i między obiektywizmem cji, eutanazji, in vitro, układom homoseksualnym i szalo- a subiektywizmem. Stąd już w najstarszych wyższych nemu panseksualizmowi w całym społeczeństwie; z racji cywilizacjach i religiach były stałe zatargi między władzą obrony najwyższych wartości duchowych i etycznych, jak monarszą a religijną, inaczej mówiąc: między władcą a godność, wolność, moralność, odpowiedzialność, miłość kapłanami. Konflikty były zwykle rozwiązywane tak, że społeczna, praca, i w ogóle z racji prowadzenia przez kler ostatecznie monarcha przyjmował funkcję „najwyższego różnych ruchów odrodzeniowych, zwłaszcza młodzieżo- kapłana”, gdyż walczył o posiadanie pełnej i absolutnej wych, i tworzenia ośrodków wolności, prawdy, religijności władzy powierzonej przede wszystkim jemu przez Boga. oraz najwyższej kultury. Przy tym wszystkim w rozwa- Ten spór rozgorzał teraz i w naszej wolnej Polsce: rządzą- żaniach i dyskusjach zagorzali antyklerykałowie bardzo cy chcą mieć koniecznie pełną władzę nad Kościołem, a często prezentują brak jasnych, głębszych ujęć i nieraz kapłani są do tego przeszkodą. Coś takiego dzieje się i w

98 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE różnych małych obszarach. Oto np. petent żąda czegoś Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie od kapłana, czego on spełnić nie może, bo to godzi w uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 15). Człowiek nie jest Ewangelię i Kościół, ale ów petent twierdzi, że nie godzi, zniewolony przez Boga do wiary ani nawet do prawdy i uważa księdza za złego lub głupiego. Dziwna rzecz, w lub czynienia dobra, ma bowiem daną w dużym zakresie religii każdy człowiek miewa tendencję do uważania się wolność osobistą. Może więc nie uwierzyć wbrew swemu za nieomylnego, a jeśli kapłan myśli inaczej, to jest wro- sumieniu, może błądzić i może grzeszyć, ale to nie jest giem. Na przykład mówi: nie chce mi zacofaniec „dać roz- bez istotnych konsekwencji w postaci przekreślenia naj- wodu”. Podobnie bywa w zakresie wiedzy teologicznej. wyższego sensu, celu i pełni przeznaczenia. Liberałowie Bywa nieraz, że ktoś, kto nie ma żadnej wiedzy religijnej, słusznie podkreślają wolność człowieka jako jego istotną jednak uważa mnie za ciemniaka teologicznego, choć ja strukturę, ale rozumieją ją raczej jako „wolność do błędu na dociekaniach teologicznych spędziłem ponad 60 lat, i i zła” i tak operują karykaturą człowieka oraz Boga. Mają to na podstawie literatury światowej. Są to bardzo dziwne błędną i negatywną filozofię rzeczywistości. przypadki pychy teologicznej właśnie ignorantów. Ciekawe też, że prawie we wszystkich religiach Zamysły Boże kapłani bywają oskarżani o skrajny materializm, chy- Powiedzmy jeszcze raz: u podstaw dzisiejszego ba dlatego, że są gospodarni, odpowiedzialni za siebie antyklerykalizmu, czy to relatywnego, czy otwartego, leży i innych. Na przykład w Chinach za dynastii Tang pod- publiczny ateizm sprzężony z materialistycznym, a także czas pogorszenia się sytuacji gospodarczej w roku 819 irracjonalistycznym postmodernizmem. Nie chce on za- zabrano mnichom buddyjskim klasztory i majątki, które tem naprawiać duchowieństwa i ludzkiej strony Kościoła, sobie uciułali, i pół miliona mnichów sprowadzono do ży- lecz chce zbezcześcić posłańców Bożych i rozbić Kościół, cia świeckiego, żeby ich zrównać z chłopami. A w czasie a przynajmniej usunąć go całkowicie z życia publicznego. powstania bokserów pod koniec XIX w. chłopi z kolei wy- Tak zresztą wypowiadają się liczni ludzie z Ruchu Pali- mordowali tysiące chrześcijan, także Chińczyków, w tym kota, SLD oraz innych ugrupowań antykatolickich. Sam księży i zakonnice, i zrabowali im całe mienie tylko z tego prezydent powiada, że katolicy nie mogą się powoływać powodu, że lepiej się im powodziło. Podobnie w Polsce na prawa Boże, bo „prawa Boże są różne” (2.06.2013), dobra kościelne są co jakiś czas grabione przez władze, czyli nie mogą być obiektywnie poznane. a i dziś popierają to ludzie z Ruchu Palikota i niektórzy z Smutna jest więc sytuacja, kiedy w Polsce dziś, SLD. W ogóle nienawiść do wszystkich duchownych zda- rzekomo odzyskanej w pełni i postępowej, mamy poziom je się być wszędzie z podszeptu diabła. Biskup Wincenty moralny znacznie niższy niż w Chinach pod rządami cesa- Urban, lwowiak, pisał, że był przypadek w czasie rzezi rza Kubilaja (1260-1294), wnuka dzikiego Czyngis-chana. wołyńskiej, iż dziewczyny greckokatolickie strzelały do Przyjmował on bowiem chętnie kapłanów misjonarzy i księdza łacińskiego, przywiązanego do drzewa, i każda prosił o przysłanie jeszcze stu uczonych chrześcijańskich się bardzo radowała, gdy trafiła. W tych sprawach duże z Zachodu. Trzeba tu zauważyć także, iż niektóre nasze spustoszenie sieje propaganda nienawiści do Kościoła, władze „tolerancyjne i postępowe” nie chcą uznawać za kapłanów i Polski. Właśnie teraz obserwujemy wysoką uczonych w pełni nawet profesorów uniwersyteckich, jeśli falę nienawiści i propagandy antyklerykalnej ze strony Ru- są duchownymi albo i świeckimi, ale kształconymi na ka- chu Palikota, SLD, ugrupowań ateistycznych oraz Antify, tolickich uczelniach. Uczonymi bowiem są jedynie ateiści. co będzie skutkowało wielkimi konfrontacjami i zamiesz- A i niekatolicy niech się nie cieszą z propagowanego przez kami, przed czym przestrzega nawet liberalny prezydent. czynnik decydujący antykatolicyzmu, gdyż oni podzielą Ale to wszystko bardzo osłabia Polskę zarówno ideowo, ten sam los, a w końcu stanie się to samo z moralnymi jak duchowo, politycznie i gospodarczo. Antyeklezjaliści ateistami, gdyż obłędne siły postmodernistyczne niszczą służą wyraźnie ciemnym siłom. wszelką prawdę i wartość, choćby nawet na początku nie Jest też bolesne, że nawet i liczni katolicy liberalni zdawały sobie z tego sprawy. U podstaw jest zła wola i nie rozumieją Kościoła ani jego posłannictwa, ani kapła- nierozum. nów. Dlaczego i oni w dużej mierze podejmują antyklery- Pismo Święte pyta, dlaczego Kain zabił brata kalizm? Po pierwsze, dlatego że w ich koncepcji „Kościo- swego Abla? „Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś ła otwartego” nie ma miejsca na kapłanów, każdy wierny sprawiedliwe” (1 J 3, 12). Istotą zła jest niszczenie dobra jest sobie kapłanem i uobecnianiem zbawczej historii Je- bez powodu. I Chrystus wypowiada do kapłanów, duchow- zusa na świecie. Po drugie, dlatego że Chrystus nie wy- nych oraz wszystkich prawdziwych chrześcijan niejako maga wiary, tylko ją proponuje, bez żadnych konsekwen- dziewiąte błogosławieństwo: „Błogosławieni jesteście, cji, gdy się ją świadomie, nawet z obelgą, odrzuci. Takie gdy z mojego powodu będą wam ubliżać, prześladować jest myślenie dzisiejszego liberalizmu religijnego. Tym- was i mówić kłamliwie wszystko, co złe przeciwko wam. czasem chrześcijaństwo ma taką konstrukcję, że nie my Radujcie się i weselcie, gdyż wielka jest wasza nagroda sami je sobie wytwarzamy, czyniąc dowolnym i dowolnie w niebie” (Mt 5, 11, przekład ekumeniczny). Źli ludzie nie przekształcając, lecz jest ono z woli Bożej, ukształtowane zniweczą zamysłów Bożych. przez Chrystusa, Syna Bożego, przynoszące zbawienie od Boga i kontynuowane historycznie przez apostołów i ich następców oraz współpracowników w sposób autory- tatywny i autentyczny: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16). „Idźcie – mówił Jezus do pierwszych kapłanów – na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 RECENZJE -POLEMIKI- KOMENTARZE-WSPOMNIENIA- LISTY-APELE Ewa Siemaszko

Kto wylobbował ,,czystki” Sobota, 15 czerwca 2013 (02:00) z prawdą historyczną oraz zgodnie ze standardami prawny- Z Ewą Siemaszko, badaczem zbrodni nacjonalistów ukra- mi, gdyż oni tam, na Wschodzie, mają negatywny stosunek ińskich na Kresach II Rzeczypospolitej, rozmawia Piotr do OUN-UPA. Jednocześnie są zainteresowani integracją z Czartoryski-Sziler Europą, ale przeszkodą ku temu są bardzo silne związki go- spodarcze z Rosją. „Zorganizowany i masowy wymiar Zbrodni Wołyńskiej nadał jej charakter czystki etnicznej o znamionach lu- Zapis o „czystkach etnicznych o znamionach ludobój- dobójstwa” – czytamy w projekcie uchwały w sprawie stwa” koresponduje z oczekiwaniami pewnych śro- uczczenia pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej w jej 70. dowisk ukraińskich, które mówiąc o rzezi wołyńskiej, rocznicę. Skąd ten strach przed nazwaniem zbrodni po konsekwentnie zastępują termin „ludobójstwo” eufemi- imieniu? zmami typu: „wydarzenia” czy „tragedia”? – To jest strach przed tzw. popsuciem stosunków z Ukrainą, – Oczywiście, że jest to pójście im na rękę, wręcz schlebianie a więc ma to wymiar polityczny, który narzuca odchodzenie im. Trzeba dostrzegać w postawie części naszego parlamen- od ściśle prawnych pojęć i powoduje unikanie pełnej prawdy. tu oddziaływanie lobby ukraińskiego, które jest bardzo silne. To coś w rodzaju półprawdy, bo pisząc o znamionach ludo- Również w szeregach Platformy Obywatelskiej są Ukraińcy bójstwa, sugeruje się, że nie była to w pełnym rozumieniu pochodzący z rodzin nacjonalistycznych, chociażby prze- tego słowa zbrodnia ludobójstwa, tylko jakaś zbrodnia, w wodniczący komisji mniejszości narodowych Myron Sycz. której były elementy ludobójstwa. Trudno zgodzić się z takim Jego ojciec był członkiem UPA skazanym na karę śmierci, jej ujmowaniem, bowiem na Wołyniu Polacy mordowani byli którą zamieniono mu później na więzienie. To człowiek, który tylko dlatego, że byli Polakami. Motyw narodowościowy był nawet przyjmując fakt dokonywania zbrodni przez UPA, sta- właściwie podstawowym i jedynym motywem dokonywania ra się ograniczyć negatywny wydźwięk uchwały sejmowej i zbrodni i w świetle prawa międzynarodowego, a ściśle – Kon- wszelkich innych aktów związanych z 70. rocznicą rzezi wo- wencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa łyńskiej. Dzisiaj w radiowej Jedynce wypowiadał się na ten te- z 1948 roku – te zbrodnie muszą być kwalifikowane jako lu- mat i podkreślał, że mamy się zajmować wyłącznie ofiarami, dobójstwo. Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej jedno- a nie OUN-UPA, a więc sprawcami. Tym środowiskom zależy znacznie określa zbrodnię wołyńską jako ludobójstwo. Jak na tym, by jak najmniej eksponować zbrodniczą działalność widać, dla celów politycznych pomija się ustalenia prawne, UPA, bo to – nawet z powodów rodzinnych – jest im nie na zastępując je połowicznym sformułowaniem. rękę. Poza tym podnoszony był argument, że mocne okre- ślenia, które są przecież zgodne z prawdą, spowodują na Czystka etniczna to nie to samo co ludobójstwo? Ukrainie niezadowolenie, bo Ukraińcy honorują UPA, dlatego – Ależ oczywiście, że nie. Należy podkreślić, że czystka et- że była to jedyna siła dążąca do niepodległości Ukrainy. To niczna to działania mające na celu wypędzenie różnymi spo- tragiczna sytuacja z punktu widzenia moralności oraz warto- sobami ludności z określonego terytorium, ale nie ma w nich ściowania publicznego. Nieważne jest, jaką ideologię wyzna- zamiaru zniszczenia biologicznego grupy etnicznej. Oczywi- wała ta siła narodowo-wyzwoleńcza i jakie zbrodnie popeł- ście mogą być jakieś zabójstwa, które ułatwiają wypędzają- niała, ważne jedynie, że dążyła do niepodległości, a o reszcie cym usuwanie ludności poprzez sianie strachu, ale zabójstwa – uważa się na zachodniej Ukrainie – można zapomnieć. te nie są dokonywane wyłącznie z zamiarem zniszczenia w części lub całości grupy narodowościowej. Na Wołyniu zaś W projekcie uchwały zabrakło zapisu o ustanowieniu 11 mordowano, by zniszczyć biologicznie Polaków żyjących lipca dniem upamiętniającym ofiary zbrodni wołyńskiej. wśród Ukraińców. – Mam informację, że prawdopodobnie będzie to oddzielna uchwała, jeśli tak by się stało, to oczywiście będzie bardzo Poseł Robert Tyszkiewicz z PO tłumaczył, że użycie ter- dobrze. Ustanowienie 11 lipca jako dnia męczeństwa czy też minu „ludobójstwo” zostanie przyjęte przez stronę ukra- dnia pamięci ofiar Wołynia – bo różnie to przecież może być ińską jako „niesłychanie kontrowersyjne”. nazywane – byłoby słuszną decyzją. Fakt, iż OUN-UPA kre- – Uchwały Sejmu w sprawach historycznych powinny w peł- owane jest na wzorzec niepodległościowy, jest czymś nad- ni oddawać prawdę historyczną, jak również powinny być zwyczaj szkodliwym dla Ukraińców i ich sąsiadów. Pomijanie zgodne z porządkiem prawnym. Tutaj jest dysonans pomię- zbrodniczej działalności oraz ideologii tej formacji jest wielkim dzy faktami historycznymi i ich oceną prawną a sformułowa- błędem historycznym. Jeśli nie mają odpowiedniego wzorca, niem użytym przez Sejm. Jeśli chodzi o aspekt polityczny, to to nie powinni mimo wszystko kreować na niego ludobójców. uchwała sejmowa w sprawie 70. rocznicy ludobójstwa na Wo- Lepszy już jest brak wzorca albo jakieś wyolbrzymianie osób łyniu może być odbierana negatywnie głównie przez środowi- czy organizacji o niewielkim znaczeniu, aniżeli lansowanie ska nacjonalistyczne ulokowane na zachodniej Ukrainie, czyli zbrodniczej organizacji. Tym bardziej że gdyby ona rzeczy- na tych ziemiach, na których działała OUN-UPA. Odwrotnie wiście osiągnęła swój cel, to znaczy, gdyby stworzyła niepod- jest na wschodzie Ukrainy, gdzie jest więcej odczuwanych ległe państwo – to byłoby to państwo totalitarne. Wystarczy związków z dawnym Związkiem Sowieckim oraz więcej sen- przyjrzeć się temu, co ta organizacja wyprawiała z samymi tymentu dla rosyjskich wpływów. Stosunek do uchwały Sej- Ukraińcami, jak traktowała nie tylko przeciwników, ale ludzi, mu i nasze działania w tej sprawie dla wschodniej Ukrainy którzy jej w jakikolwiek najmniejszy sposób się narazili. nie stanowią przeszkody w jednoczeniu się z Europą. Jeżeli Dziękuję za rozmowę. ekipa Janukowycza będzie temu przeciwna, to nie z powodu Piotr Czartoryski-Sziler potępienia UPA i uchwały, która nazwałaby rzeczy zgodnie 98 PRZEGLĄD Ks.Tadeusz Isakowicz-Zalewski

148 deputowanych Ukrainy za uznaniem ludobójstwa na Wołyniu

148 deputowanych Ukrainy za uznaniem ludobójstwa na Wołyniu

Bardzo dobra, wręcz sensacyjna wiadomość z Kijowa. Trzeba aż głosu rozsądku znad Dniepru, aby tchórzliwi politycy z PO wreszcie zrozumieli, że na kłamstwie, przemilczaniach i pół-prawdach nie da się zbudować żadnego pojednania.

Tłumaczenie z języka ukraińskiego. Marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej Sz. P. Ewa Kopacz

Szanowna Pani Marszałek, Szanowni koledzy.

Niedawno Senat RP podjął rezolucję w sprawie czystek etnicznych w Polsce z elementami ludobójstwa wobec pol- skiej ludności przez UPA w latach 1943/44. Wiemy, że ten temat wywołał kontrowersje nie tylko w polskim parlamencie, ale w całym społeczeństwie polskim. Wielu uczestników tej dyskusji krytykowało zwolennicy [zwolenników] rezolucji za to, że w ten sposób wywołują sprzeczności pomiędzy dwoma narodami, wzywają do historycznej walki, zatkają [wbijają] klin między naszymi krajami. Zdecydowanie nie zgadzamy się z taką interpretacją. Prawdy historycznej nie można ukrywać. Przecież, przymyka- jąc oko na zbrodnie, sami w ten sposób stajemy się ich wspólnikami. Rozwój i wzmocnienie przyjaźni międzynarodowej pomiędzy Ukrainą i Polską uważamy za niemożliwe w wypadku stracenia [utraty] pamięci o setkach tysięcy niewinnych obywateli - Białorusinów, Polaków, Żydów, Cyganów, Rosjan, Ukraiń- ców, wszystkich tych, którzy zginęli w rzezi wołyńskiej. Nie wybaczymy tego sobie. Niestety, na Ukrainie jest dziś często pomijany fakt masakry popełnionej w tych latach, więc inicjatywa Senatu RP, chociaż wywołała kontrowersje na Ukrainie, jest bardzo aktualna. W kraju rosną ksenofobiczne, antysemickie i neonazistowskie poglądy. Ich przedstawiciele są już w Radzie Najwyż- szej Ukrainy. Aktywnie korzystają z trybuny parlamentarnej do propagandy tych poglądów. Wszystko to jest wynikiem tego, co [że] ludzie nie znają prawdy o tych strasznych wydarzeniach. W ciągu pięcioletniego okresu pozosta[wa]nia przy władzy Wiktora Juszczenki z podręczników historii wycofano setki faktów o zbrodniach ukraińskich kolaboracjonistów [kolaborantów] podczas II Wojny Światowej. Bandera, Shuhevicz [Szuchewycz] i ich poplecznicy są nadal traktowani przez niektórych jako bohaterowie Ukrainy. Dlatego właśnie dzisiaj potrzebujemy prawdy o rzeczywistym obliczu ukraińskiego nacjonalizmu. Jak pisał znany historyk Wiktor Poliszczuk, „bez przezwyciężenia nacjonalizmu ukraińskiego nad narodem Ukrainy zawiśnie groźba degene- racji”. Dlatego zwracamy się do Pani jako do Marszałka Sejmu, z gorącą prośbą o wspieranie rezolucji Senatu o uznanie masakry wołyńskiej faktem ludobójstwa popełnionego przez Unię [Organizację] ukraińskich nacjonalistów-Ukraińskiej Po- wstańczej Armii, i o potępienie przestępstw ukraińskich nacjonalistów.

Z poważaniem, (lista 148 podpisów)

http://texty.org.ua/pg/news/movchun/read/46998/Volynska_tragedija_Komunisty_ta_regionaly_prosat_Polshhu

Wykaz 148 deputowanych w Internecie, w języku ukraińskim. 33,3 % wszystkich posłów ukraińskiego parlamentu. W komentarzach nacjonaliści ukraińscy grożą im śmiercią. Oprócz 119 posłów z Partii Regionów i 23 z Komunistycznej partii Ukrainy jest 6 posłów nie należących do żadnej frakcji parlamentarnej. http://www.pohlyad.com/news/n/19045 Звернення до Сейму Польщі щодо визнання Волинської трагедії геноцидом поляків підписали 119 народних депутатів України від фракції Партії регіонів, 23 обранці від Комуністичної партії і шестеро позафракційних.

------Pod tym linkiem można zobaczyć skan dokumentu z podpisami ukraińskich parlamentarzystów. http://www.istpravda.com.ua/short/2013/07/5/128884/

Ponadto Wadim Kolesniczenko złożył w ukraińskim parlamencie projekt ustawy o upamiętnieniu Ukraińców - o ukra- ińskich Sprawiedliwych. (Link do strony internetowej Rady Najwyższej Ukrainy)

http://w1.c1.rada.gov.ua/pls/zweb2/webproc4_1?pf3511=47779 http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8149 [06.07.2013]

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD Anna Sobkiewicz-Foremska

Uczciliśmy pamięć pomordowanych mieszkańców LudwIkówki Korespondencja z Gorzowa Wielkopolskiego stawiony na Ludwikówce w 2009 roku, a drugi z aktual- nym widokiem miejsca po nieistniejącej już kolonii Ludwi- W poszukiwaniu mieszkańców kolonii Ludwików- kówka. ka na Wołyniu w powiecie dubieńskim, z której pochodzili Dla dawnych jej mieszkańców było to symbo- moi przodkowie, dotarłam w okolice Gorzowa Wielkopol- liczne łączenie się ze swoją rodzinną wioską, ro-dzinną skiego, gdzie odnalazłam po-tomków oraz dawnych jej ziemią i swoimi bliskimi, co można było dostrzec, kiedy mieszkańców, którzy pielęgnując pamięć o swoich przod- stojąc przed banerami, pokazywali kolejno, gdzie kiedyś kach i poszukując informacji o nich, przyczynili się do zor- stały ich domy... ganizowania spotkania rodzin ludwikowskich. Całe nasze spotkanie uświetnili swą obecnością: Wraz z p. Piotrem Nadrasikiem, który również Pani Krystyna Pławska – Wójt Gminy Bog-daniec, Pan szuka informacji o swoich zamordowanych przodkach, Tadeusz Karwasz – Wójt Gminy Lubiszyn, Grupa Histo- postanowiliśmy zorganizować spotkanie dnia 13 lipca br. ryczno-Rekonstrukcyjna Wojska Polskiego przy Urzędzie w przypadającą tego dnia 70-tą rocznicę pacyfikacji kolo- Gminy w Lubiszynie, poczty sztandarowe oraz chór „Ja- nii Ludwikówka. gienki” z Bogdańca pod przewodnictwem P. J. Piśko, który Do naszych wspólnych planów przyłączali się ko- również towarzyszył nam podczas spotkania w świetlicy, lejni potomkowie i w dalszych ustaleniach po-stanowili- a w jego repertuarze znalazły się piękne pieśni kresowe. śmy, że spotkanie odbędzie się we wsi Wysoka w gminie Chociaż ludwiczanie i ich rodziny mieszkają w pobliskich Lubiszyn, gdzie mieszka seniorka pochodząca z Ludwi- miejscowościach, wielu z uczestników spotkało się wła- kówki – Pani Józefa Haliczanowska. śnie na tej uroczystości po raz pierwszy od dnia pacyfika- Zwróciłam się do księdza Proboszcza Tomasza cji, tj. od 13 lipca 1943 roku. Bielachowicza z parafii pw. św. Józefa w Lub-nie z proś- Radość, łzy i ogromne wzruszenie widać było bą o odprawienie w tym dniu uroczystej mszy żałobnej w również na twarzach uczestników podczas krót-kiego intencji wszystkich pomordowa-nych z odczytaniem listy spotkania w miejscowej świetlicy, gdzie przy wspólnym ofiar. obiedzie, kawie i ciastku, mogli po-wspominać dawne Jedną z osób, która pomaga mi w poszukiwa- czasy, wymienić się adresami, numerami telefonu i co naj- niach dawnych mieszkańców Ludwikówki, jak też historii ważniejsze ustalić, że w mniejszym lub większym stopniu z nią związanej, jest Pan inż. Zbigniew Wojcieszek z War- są ze sobą spokrewnieni, o czym nie wiedzieli do dnia, w szawy, płk Wojska Polskiego w st. spocz., członek Sa- którym udało mi się nawiązać z nimi kontakt. moobrony Polskiej przeciwko OUN – UPA, dawny miesz- Zastanawiające jest to, i dopatruję się w tym kaniec Młynowa, gminy i parafii, do której Ludwikówka Opatrzności Bożej, że udało mi się w bezpośred-nich roz- należała. mowach telefonicznych wzbudzić zainteresowanie Ludwi- Kiedy wspomniałam o swoich planach rocznico- kówką u osób, które wcześniej nie chciały o niej rozma- wych, pan Zbigniew podsunął pomysł, by po-stawić jakiś wiać, mając wciąż w pamięci obraz tamtego tragicznego mały skromny obelisk upamiętniający to spotkanie, który dnia pacyfikacji i żyły w ogromnej traumie przeżyć. zarazem będzie miejscem, gdzie będą mogli się później Kiedy informowałam wszystkich zainteresowa- spotykać ludwiczanie i ich potomkowie, aby ta uroczy- nych o spotkaniu w Wysokiej, dostałam informa-cję od stość nie pozostała jednorazowa. jednego z potomków kolonii, p. Ryszarda Karasińskiego, Na wszelkie działania było bardzo mało czasu, że jedzie na Ludwikówkę wraz ze swoją rodziną i dokład- bo niecałe 2 miesiące, ale jak się później oka-zało, od- nie w godzinie rozpoczęcia naszej żałobnej mszy w Wy- nalezieni dawni mieszkańcy włożyli w tą pomoc nie tylko sokiej pod pomnikiem zapalą znicze, łącząc się z nami w swoje serce, ale również zaangażo-wanie ze strony finan- modlitwie i pamięci. sowej. Co dla nas było bardzo ważne, że tego dnia nasi Szczególne uznanie należy się Pani Wójt Bog- bliscy, którzy tam zostali na zawsze, nie byli sami... dańca Krystynie Pławskiej, która była fundato-rem Ka- Drogą esemesową p. Karasiński poinformował mienia Pamięci oraz poczęstunku. mnie, że złożyli pod pomnikiem kwiaty, zapalili znicze i że Uroczystą, żałobną mszę świętą odprawił o go- na Ludwikówce pada potężny deszcz, dokładnie jak we dzinie piętnastej na miejscowym cmentarzu wspomniany wtorek 13 lipca 1943 roku, kiedy kolonia została spacyfi- już wcześniej ksiądz proboszcz, Tomasz Bielachowicz, kowana. który we wzruszający sposób opowiedział o tragedii Lu- Organizując to spotkanie, którego celem prócz dwikówki, odczytał listę ofiar oraz dokonał poświęcenia żałobnej mszy rocznicowej było umożliwienie spotkania Kamienia Pamięci. rodzinom Ludwikowskim, nie pomyślałam nawet , że ja Odsłonięcia kamienia dokonały dawne mieszkan- również odnajdę swoich bliskich. ki Ludwikówki: Pani Helena Wysz z d. Kafel, p. Józefa Po 34 latach odnalazłam swoją ciocię, której oj- Haliczanowska z d. Świgoń i p. Jadwiga Kraszewska z d. ciec również pochodził z tej kolonii i wraz z in-nymi eks- Żmuda. patriantami trafił w okolice Gorzowa, ale zmarł, kiedy ja Obok ołtarza polowego ustawione zostały dwa miałam 4 lata. Ciocia podobnie jak ja, szukając śladów banery, jeden przedstawiający pomnik pamięci ofiar po po swoich przodkach, trafiła właśnie do Wysokiej, znala-

98 PRZEGLĄD złszy wcześniej ogłoszenie w internecie o organizowanej uroczystej mszy, które było zamieszczone dzięki pomocy Pani Ewy Sie-maszko, która również całym swoim ser- cem i zaangażowaniem pomagała mi i wspierała w orga- nizacji tego spotkania. Po powrocie z rocznicowych uroczystości, skon- taktowała się ze mną Pani, której wujek był zamordowany w Ludwikówce, a jego nazwiska nie było na liście ofiar. Jak twierdzi, to właśnie ta 70. rocznica skłoniła Ją do po- szukiwań jakichkolwiek informacji o tej miejscowości. Odnalazła niepełną listę ofiar, którą zamieściłam na stronie p. Janusza Stankiewicza i posta-nowiła na- tychmiast się ze mną skontaktować, bym dopisała do listy nazwisko jej wujka, który wraz z innymi ponad 170 osoba- mi zginął na Ludwikówce tylko dlatego, że był Polakiem, mieszkał w Młynowie a w to miejsce kaźni został podstęp- nie zwabiony przez Ukraińca, z którym razem pracował. Kamień Pamięci Tak więc takie msze i rocznicowe spotkania po- zwalają nam potomkom zachować i pielęgno-wać pamięć o naszych bestialsko zamordowanych przodkach na Wo- łyniu, jak też pomagają nam sa-mym się odnaleźć i jedno- czyć, byśmy wspólnie o pamięć i prawdę walczyli.

Dawne mieszkanki Ludwikówki, od lewej: p.Helena Wysz, p. Józefa Haliczanowska i p. Jadwiga Kraszewska

Dawni mieszkańcy Ludwikówki pokazują, gdzie stał ich rodzinny dom.

Niech znicze Symbole Wiecznej Pamięci o naszych bliskich płoną wiecznie.

http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8272 [25.07.2013] Uczestnicy spotkania

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD Konstanty Czawaga

KONFERENCJA ,,KOŚCIÓŁ WOBEC LUDOBÓJSTWA” W dniach 13-16 lipca w Lublinie i Łucku odbyła Spraw Międzynarodowych KUL od lat zajmuje się się międzynarodowa konferencja naukowa poświęco- analizą sytuacji na obszarze państw bloku postso- na 70-leciu ludobójstwa na Wołyniu „Nie zabijaj. Kościół wieckiego oraz historią Cerkwi prawosławnej i unic- wobec ludobójstwa”. Patronat honorowy nad konferencją kiej w Rze-czypospolitej: „Po siedemdziesięciu latach objął metropolita lwowski obrządku łacińskiego Mieczy- od tragicznego lipca 1943 roku odnieść można wrażenie, sław Mokrzycki. że tak naprawdę w stosunkach polsko-ukraińskich nic się Konferencja odbyła się z udziałem polskich i ukra- nie zmieniło. Dalej są dwie strony – „my” i „oni”, a między ińskich badaczy wydarzeń oraz duchowieństwa kato-lic- nami przepaść niezrozumienia i morze niechęci. Wraże- kiego, została zorganizowana przez Centrum Ucrainicum nie to wzmacniane jest przez dochodzące z Ukrainy głosy, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Instytut Pamięci które nie tylko negują fakt wołyńskiej zbrodni, ale wręcz Narodowej, Region Środkowowschodni NSZZ „Solidar- zrzucają całe odium zła w naszych wzajemnych relacjach ność”, Polski Związek Katolic-ko-Społeczny, Stowarzy- na Polaków – mieszkańców województwa wołyńskiego, szenie „Wspólne Korzenie”, Ośrodek Badań nad Historią rządy przedwojennej Rzeczypospolitej i polskie społe- i Tradycją Metropolii Lwowskiej Obrządku Łacińskiego, czeństwo jako takie. Co charakterystyczne, po-glądy takie Instytut Badań Kościelnych w Łucku, Towarzystwo Kultu- głoszą ci, którzy w sposób niekiedy bezpośredni nawiązu- ry Polskiej na Wołyniu im. Tadeusza Kościuszki. Patronat ją do ideologii ukraińskiego inte-gralnego nacjonalizmu i medialny objęły media z Polski, a także „Kurier Galicyj-ski” jego wyrazicieli – Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i i „Wołanie z Wołynia”. 13 lipca, po przekroczeniu granicy jej zbrojnego ramie-nia – Ukraińskiej Powstańczej Armii. w Dorohusku-Jahodynie uczestnicy kon-ferencji razem z Nikt nie zaprzecza, że OUN walczyła o Ukrainę. Nie ma rodzinami byłych mieszkańców Polaków z Wołynia udali jednak usprawiedliwienia dla tego, że dążyła do realizacji się do memoriału w Ostrów-kach. W ciągu całego dnia swych zamierzeń drogą zaplanowanego i zrealizo-wane- pielgrzymowali do miejsc masowych mordów z 1943 roku go ludobójstwa, czego dobitnym przykładem jest zbrodnia – polskich mia-steczek, wiosek i osad, oddając cześć mę- wołyńska sprzed siedemdziesięciu lat. Nie da się przykryć czennikom. Wieczorem tego dnia uczestniczyli w koncer- bezmiaru tej zbrodni. Można próbować wyrugować ją z cie-requiem w katedrze łuckiej p.w. św. Apostołów Piotra i pamięci, ale krzyk niewinnych ofiar zawsze będzie wracał Pawła, w niedzielę – w żałobnej Mszy św. w intencji ofiar i przypominał o ich tragedii. ludobójstwa na Wołyniu pod przewodnictwem metropoli- Nie przyjeżdżamy dziś na Wołyń po to, by jątrzyć i roz- ty lwowskiego Mieczysława Mo-krzyckiego. Wracając do drapywać rany. Chcemy po chrześcijańsku od-dać cześć Lublina odwiedzili Kisielin, gdzie pomodlili się w ruinach tym, którzy zginęli za to, że byli Polakami. Chcemy, by kościoła. mieli godne miejsca pochówku, by stały na nich krzyże, i by można było być spokojnym o dalsze losy ich docze- snych szczątków. Jeśli gospodarze tych ziem zadbają o to, wyciągną w ten sposób rękę do prawdziwego pojed- nania między naszymi narodami. A to, że tych miejsc są tysiące, jest powodem do zadumy…

Fot. Konstanty Czawaga

Prof. Andrzej Gil: „Chcemy po chrześcijańsku oddać cześć tym, którzy zginęli za to, że byli Pola- kami”. Znany polski historyk i politolog dr hab. prof. Andrzej Gil, zastępca dyrektora Insty-tutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie i kierownik Katedry Studiów Wschodnich Instytutu Nauk Politycznych i 98 PRZEGLĄD

kobiecie, która powierzyła swoje dwie córki i wnuka sąsia- dowi Ukraińcowi. Miał te osoby przewieźć w bezpieczne miejsce. On jednak, gdy tylko się nieco oddalił, wszystkich zamordował. Kobieta, matka i babcia zarazem, w jednym momencie straciła mowę i nigdy już jej nie odzyskała.

Niech nam pomoże wyobraźnia. To był ciepły i przyjazny lipiec, bociany przechadzały się po łąkach, nad polami rozlegały trele skowronków. I nagle w ten sielski pejzaż wdziera się krzyk mordowanych, płacz dzieci, swąd płonących domów i stodół. Potem już tylko cisza rozbitych szyb, roztrzaskanych drzwi, cisza martwych ciał, nienatu- ralnie wygiętych w zastygłym pragnieniu życia, z gryma- sem bólu i niezrozumienia na twarzy, i jeszcze zieleń traw pomazana krwią. Potem już tylko nieutulony lament tych, którym życie darowano. Ale przecież pośród pól Wołynia widać było i cień przechodzącego Abla. To on z naraże- niem życia ratował uciekających. Był na przykład ojcem, któremu kazano zabić swoją żonę Polkę i swoje dziec- Prof. Andrzej Gil (Fot. Konstanty Czawaga) ko. Ponieważ tego nie uczynił, sam został zamordowany. Ten kontrast pomiędzy przyrodą nasyconą słońcem, zie- Dzisiejsi apologeci OUN i UPA powinni się zasta- lenią, życiem a zbrodnią, nie pozwala nam zapomnieć o nowić, czy rzeczywiście chcą być postrzegani jako spad- tajemnicy natury człowieka. O dobro trzeba się troszczyć, kobiercy dzieciobójców. Niewinnie przelana krew zawsze nad dobrem trzeba pracować. Droga do dobra, którym będzie towarzyszyć tym, którzy ją prze-lali, bez względu jest przebaczenie, prowadzi przez uznanie zła. Uznanie na to, jak wielka popłynie rzeka nieprawdy i zakłamania. zbrodni, która jest zawsze możliwością. Kain już nie opu- Mitologizacja przeszłości jest cechą narodów słabych ści Abla”. i bezwolnych, budujących swe dobre samopoczucie na fałszu i kłamstwie. Narody wielkie potrafią pamiętać i o Prof. dr hab. Włodzimierz Osadczy o zadaniu Fo- dobrym, i o złym. Warto więc zadać sobie pytanie – kim rum Lubelskiego, główny organizator konfe-rencji, dyrek- jesteśmy, i kim chcemy być? tor Centrum Ucrainicum KUL oraz Ośrodka Badań nad Historią i Tradycją Metropolii Lwowskiej Obrządku Łaciń- Przed II wojną światową na Wołyniu mieszkali po- skiego: „Międzynarodowa konferencja poświęcona 70- społu Ukraińcy, Polacy, Żydzi, Czesi, Niemcy, Ro-sjanie i leciu ludobójstwa na Wołyniu „Nie zabijaj. Kościół wobec inni. Niemal każde miasteczko i każda wieś rozbrzmiewa- ludobójstwa”, która została rozpoczęta pielgrzymką po ły głosami ludzi mówiących w różnych językach i chwa- miejscach męczeństwa i udziałem we mszy św. w kate- lących Pana Boga po swojemu. Dzisiaj, w niepodległej drze w Łucku, będzie jednym z wielu forów poświęconych Ukrainie, Wołyń jest najbardziej jednorodnym regionem, zbrodni wołyńskiej. Specyfika jej jednak będzie polega- zamieszkałym prawie w stu procentach przez Ukraińców. ła na tym, że problem ludobój-stwa, który wzbudza w tej Po Polakach, Ży-dach i przedstawicielach innych naro- chwili tyle emocji i kontrowersji, zostanie skonfrontowany dów i religii niekiedy nie pozostał żaden widzialny ślad. z rzeczywistością kościelną – nauczaniem i doświadcze- Można więc zadać dzisiaj tym, którzy twierdzą, że na Wo- niami historycznymi. łyniu nie doszło do żadnej zbrodni, pytanie: gdzie jest twój brat?”

Prof. Jan Kłos: „Ludobójstwo – czyli zbrodnia, której nie ma”. Zdaniem kierownika Katedry Etyki Spo- łecznej i Politycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskie- go Jana Pawła II dr. hab. prof. Jana Kłosa dobro i zło idą ramię w ramię poprzez ludzkie dzieje: „Obok maszeruje człowiek, który ma możliwość wyboru – zaznaczył. – Nikt nie jest pozbawiony szansy zrealizowania dobra, nikt nie jest zmuszony do popełniania zła. I dobro, i zło są na wyciągnięcie ręki – i to jest największe, w wielu wypad- kach najtrudniejsze, wyzwanie człowieka. Dobro i zło jak pradawny Abel i Kain symbolizują dwa rodzaje wyborów. Abel jest ścieżką szlachetności, prawości, uczciwości; Kain znaczy drogę podstępu, zawiści, zbrodni. Ludobój- stwo to droga Kaina, to pocałunki Judasza. O tym ostat- nim prze-konałem się, gdy przy okazji lektury okropności, jakie działy się w 1943 roku na Wołyniu, przeczytałem o

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD

Mszę św. polową sprawuje ks. prof. Józef Marecki jednawczych happeningów od-wołujących się do retoryki (Fot. Włodzimierz Osadczy) chrześcijańskiej.

Zbrodnia ludobójstwa – jest zuchwałym i zdecydo- Lubelskie forum będzie obradowało w kilku obszarach: wanym zaprzeczeniem V przykazania Bożego – „Nie zabi- kościelnego i państwowego rozpoznania i oce-ny ludo- jaj”. Z racji na jej masowy charakter, a także okrucieństwo bójstwa; stwierdzenia faktów terroru wobec Kościoła, z jakim jest urzeczywistniana, zasługuje na bezwzględne przypomnienia przemilczanego martyro-logium XX wie- potępienie. Jeżeli dla polityków, czy też zaangażowa- ku, o co prosił bł. Papież. Osobnym zagadnieniem będzie nych w polityczną działalność historyków ta oczywista kwestia rozważenia możliwo-ści beatyfikacji męczenni- sytuacja nie zawsze jest do przyjęcia, to w środowisku ków. Niezwykle ważną będzie ocena ideologii nacjona- ludzi Kościoła nie po-winno być żadnego dylematu. Rzeź lizmu, która doprowa-dziła do tragedii, a także postawy wołyńska powinna wzbudzać przede wszystkim niepokój hierarchów Kościoła wobec zagrożenia dechrystianizacji nie w kontekście stosunków międzynarodowych, ale jako wynikają-cego z szerzącej się indoktrynacji wiernych w sprzeniewierzenie się podstawowym zasadom etycznym. duchu neopogaństwa. Ważną jest projekcja tych dyle- Bezwzględnego potępienia zasługuje ideologia, która wy- matów na współczesność, gdyż instrumentalne podejście wołała tak wielkie zło i organizacje realizujące zbrodni- do historii, naginanie imperatywów etycz-nych do potrzeb czy plan. Niestety ta, tak oczywista sytuacja w kontekście sytuacji, dyskredytuje środowiska dążące do pojednania i rozliczania nazizmu i komunizmu, nie przekłada się na odwołujących się do wartości chrześcijańskich. ludobójstwo dokonane przez integralnych nacjonalistów. Do podjęcia się trudu stanięcia w prawdzie i wkroczenia Jesteśmy świadkami „wyścigów” akcji pojednaw- na drogę pojednania zachęca nas list rzym-skokatolickiej czych, w których używa się nadzwyczaj zawiłych lo-gicz- Konferencji Episkopatu Ukrainy, która objęła swym hono- nych konstrukcji, sięga się po mistrzowskie kazuistyczne rowym patronatem konferencję: „Żaden rachunek sumie- formuły, a wszystko po to, by tak się wypowiedzieć, żeby nia nie jest łatwy, a rozliczanie się z bolesnych a zarazem nic nie powiedzieć. Dość często w tym duchu wypowiada- wstydliwych win przeszłości, także rodziców, dziadków, ją się autorytety nawią-zujące do środowisk kościelnych, sąsiadów, czy dalekich krewnych jest szczególnie skom- uczelni katolickich. Przy czym w żadnej publicznej wypo- pliko-wane. Ale uświadomienie sobie grzechu i nazwanie wiedzi nie były wymieniane doświadczenia Kościoła. Au- go po imieniu jest zawsze początkiem pojednania. Wy- torytety, które chętnie przywołują słowa bł. Jana Pawła maga to pokory i wiąże się z pewną ofiarą, ale bez tego II o potrzebie oczyszczenia pamięci, zupełnie ignorują pojednanie jest niemożliwe”. nakaz papieski dokumentacji i spisywania świa-dectw martyrologii Kościoła niszczonego w wirze ludobójstwa, Z listu abp Mieczysława Mokrzyckiego, Przewodniczące- symbolem którego stała się „Krwawa Niedziela” 11 lipca go Konferencji Rzymskokatolickiego Episkopatu Ukrainy 1943 r. A papież przecież tak dobitnie sformułował swą do organizatorów i uczestników konferencji naukowej: prośbę skierowaną do wszystkich episkopatów – „Nasz „Tereny, na których rozgrywały się tamte tragiczne wyda- wiek XX, nasze stulecie ma swoje szczególne martyrolo- rzenia, należą do metropolii lwowskiej ob-rządku łaciń- gium w wielu krajach, w wielu rejonach ziemi, jeszcze nie skiego i w wiernych tegoż obrządku było wymierzone w w pełni spisane. Trzeba je zbadać, trzeba je stwierdzić, głównej mierze zbrodnicze działa-nie. Dziś, kiedy po dłu- trzeba je spisać, tak jak spisały martyrologia pierwsze gim okresie przemilczania bolesnej prawdy po raz pierw- wieki Kościoła i to jest do dzisiaj naszą siłą – tamto świa- szy tak otwarcie mówi się o tamtych wydarzeniach, pra- dectwo męczenników z pierwszych stuleci. gnę wyrazić moje gorące podziękowania Organizatorom Konferencji. Ufam, że jej rezultatem będzie pomoc w zro- Proszę wszystkie episkopaty, ażeby do tej sprawy przy- zumieniu głębokiego sensu Cyceronowego stwierdzenia: wiązały należytą wagę. Trzeba, ażebyśmy przechodząc „Historia magistra vitae”. Historia okazuje się nauczyciel- do trzeciego tysiąclecia, spełnili obowiązek, powinność ką życia jedynie wówczas, kiedy jest stawa-niem w pełnej wobec tych, którzy dali wielkie świadectwo Chrystusowi prawdzie, zwłaszcza wówczas, gdy wymaga odwagi. W w naszym stuleciu”. W tym kontekście jakże rażąco wy- przeciwnym wypadku może się okazać, że jest ona „ma- gląda zaniedbanie Kościoła na Ukrainie i w Polsce. Chęt- gistra mortis”. nie powielając tezę o jakiejś enigmatycznej „wojnie pol- sko-ukraińskiej”, wstydliwie zapomina się fakt eskalacji zbrodni zaplanowanej w dniu pańskim, ataki na kościoły, niszczenia wiernych i kapłanów sprawujących msze św. Dziw, że te fakty zostały przeoczone nawet w deklara- cji pojednania, podpisywanej z tak wielkim medialnym rozgłosem. Nie chce się wie-rzyć, że „ludzie Kościoła”, uczeni i autorytety moralne nie posiadają wiedzy na temat okrutnej śmierci ponad 200 kapłanów rzymskokatolickich, kilkudziesięciu greckokatolickich i prawosławnych w toku ludobójczych akcji! Przestała istnieć cała diecezja łucka, wszystkie świątynie wiejskie na jej terenie zostały znisz- czone, jednak fakt ten nie przyciąga zainteresowania po-

98 PRZEGLĄD

zentowali dr Oleksandr Zajcew i dr Nazar Kiś ze Lwowa oraz dr Ołeh Sawczuk z Łucka.

Czystki etniczne pozostawiły swój ślad nie tylko na Wo- łyniu. Kilka refleksji na temat kościoła a nacjo-nalizmu w Europie Środkowo-Wschodniej (XIX – pocz. XX wieku) przedstawił dr Matteo Piccin z We-necji. O stanowisku Stolicy Apostolskiej wobec ludobójstw XX wieku mówił Abp Mieczysław Mokrzycki w łuckiej katedrze prof. dr hab. Marco Jačov z Rzymu. Na zakończenie kon- (Fot. Konstanty Czawaga) ferencji została odprawiona msza św. w kościele św. Jó- zefa oo. karmeli-tów bosych w Lublinie. My, chrześcijanie jesteśmy powołani do życia w miłości. Ufam więc, że Konferencja, którą poprzedził udział w ka- tedrze w Łucku we mszy św. w intencji pomordowanych „Kurier Galicyjski” nr 13–14 (185–186) 16 lipca – 15 sierp- na Wołyniu oraz pielgrzymce do miejsc męczeństwa, po- nia 2013 zwoli odsłonić prawdę i podzielić się nią z miłością, także z tymi, dla których może okazać się ona bolesna. Życzę http://www.kuriergalicyjski.com/index.php/2012-02-03- wszystkim uczestnikom Konferencji, aby rzetelność ba- 12-29-43/relacjepolskoukr/2400-czawagamidzynaro- dań, której domaga się pamięć ofiar, była jednocześnie dowa-konferencja-naukowa-nie-zabijaj-koci-wobec-l- wyrazem czci, jaką pragniemy im oddać. Wyrażając orga- udobjstwa?showall=&start=1 nizatorom uznanie za wieloaspektowość podejmowanej [20.07.2013] tematyki oraz międzynarodowy zasięg Konferencji, pra- gnę zapewnić o wdzięczności całej metropolii lwowskiej obrządku łacińskiego za to niezwykle pożyteczne dzieło. Z serca też błogosławię wszystkim, którzy w duchu chrze- ścijańskiej mi-łości przyczyniają się do odkrywania i pro- pagowania prawdy o udziale naszych wiernych w krzyżu naszego Pana Jezusa Chrystusa”.

Na tle ostatnich konferencji naukowych o tragicznych wy- darzeniach na Wołyniu, z udziałem prawie tych samych polskich i ukraińskich historyków oraz polityków i działa- czy społecznych, Forum Lubelskie na KUL wyróżnia róż- norodność środowisk i klarowne zdefiniowanie tematów. Prof. Jacek Nowakowski z Lublina akcentował na kwali- fikacji prawnej zbrodni nacjonalistów ukraińskich na Wo- łyniu i historii śledztw prowadzonych w tej sprawie przez polskie instytucje. Ewa Siemaszko zaproponowała temat: „Przeciw sacrum. Specyficzne okoliczności ludobójczych akcji OUN-UPA”, a ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przed- stawił referat o Ludobójstwie Ormian w I i II wojnie świa- towej. Ks. prof. Krzysztof Grzesiak przybliżył poglądy po- lityczne duchowieństwa prawosławnego międzywojennej Lubelszczy-zny. Prof. dr hab. Andrzej Zięba opowiedział o postawie metropolity Andrzeja Szeptyckiego wobec ide- ologii nacjonalizmu i akcji ludobójstwa, dr Adam Kulczycki z Rzeszowa mówił o Kościele greckoka-tolickim wobec masowego ludobójstwa Polaków dokonanego przez OUN -UPA na Kresach Wschod-nich. Materiały archiwalne i świadectwa o duchownych katolickich obrządku łacińskie- go zamordowa-nych z rąk nacjonalistów ukraińskich pre- zentowali ks. prof. Józef Marecki z Krakowa i dr Wacław Sze-telnicki z Legnicy. O postaciach polskich karmelitów bosych zamordowanych w Wiśniowcu w 1944 roku mówił o. dr Szczepan T. Praśkiewicz OCD z Lublina. Wspomina- no też duchownych obrządku wschodniego – neounitów, grekokatolików, prawosławnych, których zamordowano podczas akcji an-typolskich. Czy są oni ofiarami rzezi czy męczennikami za wiarę? O możliwości prowadzenia pro- cesów beatyfikacyjnych mówił o. prof. dr hab. Wiesław Bar OFMConv z Lublina. Naukowców z Ukrainy repre-

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD Jacek Borzęcki

REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA W RADYMNIE Przy wydobywającej się z głośników narracji przy- Burmistrz Radymna, Wiesław Pirożek, witał senatorów, pominającej kilkusetletnią historię osadnictwa pol-skiego starostów, burmistrzów, wójtów i prezydentów miast, jak na Wołyniu, a także przy dramatycznych dźwiękach „Ora- również członków Komitetów – Organizacyjnego i Ho- torium Wołyńskiego” autorstwa świa-towej sławy kompo- norowego, a także kresowian, którym udało się przeżyć zytora – Krzesimira Dębskiego, około 8 tysięcy widzów piekło ludobójstwa na Wołyniu. – Nasze spotkanie ma oglądało rekonstrukcję historyczną zbrodniczego napadu wzruszyć serce i poruszyć umysł, żeby takie rzeczy już UPA na polską wioskę. nigdy się nie zdarzyły. Narody polski i ukraiński od wieków żyły w zgodzie i żyją dzisiaj. Nikt nie wymaga przeprosin z jednej i z drugiej strony, ale wymaga pamięci, tak aby za- równo u nas w Polsce, jak i na Ukrainie, nie było dążeń do takich samych zachowań, jakie miały miej-sce 70 lat temu – mówił burmistrz, apelując do kilkutysięcznej publiczno- ści o przeżycie tego wydarze-nia „w zadumie i z powagą, bo nie jest to piknik ani zabawa, lecz forma upamiętnienia niewinnej śmierci dziesiątków tysięcy ludzi”.

Inicjator i główny realizator tego wydarzenia, prezes Prze- myskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych – Mirosław Majkowski, dziękował za uczestnictwo tysiącom widzów, którzy przybyli z różnych miast i wiosek „pomimo tej fali krytyki, jakiej nas poddano”. – Bo czy my, Pola- cy, nie możemy pamiętać o swoich rodakach wymordo- wanych w tym straszliwym ludobójstwie? Mamy prawo i mamy odwagę powiedzieć, że to była tragedia obu naro- dów – polskiego i ukraińskiego; że była to tragedia także narodów – ormiańskiego, czeskiego i żydowskiego, które zamieszkiwały na Wołyniu” – powie-dział Majkowski, w którego rekonstrukcji zagłady polskiej wioski wzięło udział 200 aktorów-statystów.

Sceny z codziennego życia wołyńskiej wioski, po zapad- nięciu zmroku przerodziły się w scenerię bru-talnego na- padu UPA. Wcześniej, w mroku nocy, jakiś wieśniak w ukraińskim stroju zdołał wyprowadzić z jednej z chałup matkę z trojgiem dzieci, ratując ich przed tragicznym lo- sem pozostałych miesz-kańców. Chwilę potem uzbrojeni upowcy szczelnie otoczyli wioskę, a inni wdzierali się do budynków, wyciągali mieszkańców i zabijali ich – w for- mie jakby pantomimy – widłami, nożami, siekierami. Raz po raz poszczególnym mieszkańcom udawało się wyrwać z tej rzezi, ale uciekających ścinali z nóg karabinowym ogniem upowcy otaczający wieś. Jeden z uciekających Polaków, zatrzymany przez naj-wyraźniej znanego sobie banderowca, głośno prosił o darowanie życia, ale bez- skutecznie. Ukraińscy chłopi zaczęli wynosić z domów co cenniejszy dobytek i ładować na sprowadzony wóz drabi- niasty, po czym podpalili domostwa. W blasku łuny pożaru widać było leżące ciała mieszkańców i przemieszczające się pomiędzy budynkami sylwetki napastników.

98 PRZEGLĄD

Prezydent Stalowej Woli, Andrzej Szlęzak, który – wraz z burmistrzem Radymna – najhojniej wsparł realizację rekonstrukcji, dziękował widzom za „odwagę bycia Pola- kami”. (brawa) – Chciałbym przypo-mnieć o grupie osób, która dla mnie jest najtragiczniejszą grupą w zbrodni lu- dobójstwa, jaka miała miejsce 70 lat temu na Wołyniu. Chciałbym wspomnieć o Ukraińcach, którzy zostali za- mordowani przez rodaków, bo mieli odwagę uprzedzać swoich polskich sąsiadów, mieli odwagę ich chronić i bro- nić. (brawa) Bardzo bym chciał, żebyśmy patrzyli na na- szych sąsiadów z Ukrainy nie przez pryzmat morderców z UPA, ale właśnie przez pryzmat tych Ukraińców, którzy mieli odwagę bronić swoich pol-skich sąsiadów. Zdecy- dowaliśmy, że w Stalowej Woli postawimy tym Ukraińcom pomnik. (…) Dzisiaj przypomnijmy sobie jeden z najtra- giczniejszych epizodów historii naszego narodu, ale bez nienawiści. Pamiętajmy, że prawda zwycięża, a kłamstwo poniża. (…)”.

Członek Komitetu Organizacyjnego, historyk i były poseł, dr Andrzej Zapałowski powiedział: „Dzisiej-sza uroczy- Wśród widzów przeważały osoby młode i w średnim wie- stość jest pomnikiem – nie materialnym, lecz duchowym. ku. Wiele z nich nie kryło wzruszenia. Proszeni o opinię Pomnikiem przeżycia. Kilka kilo-metrów stąd, w Hruszo- na temat rekonstrukcji, mówili, że była to inicjatywa po- wicach, od 20 lat stoi nielegalny pomnik ku czci kureni trzebna i dobrze przeprowadzona. Według Karoliny i An- UPA. Jednocześnie kilkanaście kilometrów stąd, w Wią- drzeja z Krosna, takie wydarzenia są dla Polaków bardzo zownicy, 120 osób zostało zamordowanych przez UPA, ważne, bo głoszą prawdę historyczną i budują tożsamość cała wieś została spalona i do dzisiaj nie ma upamiętnie- narodową. Niektóre młode osoby przyznawały, że wcze- nia”. śniej nic nie wiedziały o ludobójstwie na Wołyniu.

Dziękował władzom samorządowym i organizacjom po- zarządowym także członek Komitetu Honoro-wego, ks. http://www.kuriergalicyjski.com/index.php/2012-02-03- Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który zarazem przypomniał, 12-29-43/upami/2414-rekonstrukcja-historyczna-w- że tytuł rekonstrukcji – „Nie o ze-mstę, lecz o pamięć wo- radymnie-woanie-o-pami łają ofiary” – jest kopią napisu z krakowskiego pomnika [23.07.2013] kresowian pomordo-wanych przez OUN-UPA. „Mój śp. oj- ciec, który był naocznym świadkiem wymordowania swo- jej ro-dzinnej wsi Korościatyn koło Monasterzysk, powiat Buczacz, ziemia tarnopolska. Napisał w pamiętni-ku, że kresowian zabito dwukrotnie. Raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez przemilczenie. Ta „śmierć przez przemil- czenie” jest groźniejsza i bardziej bolesna, niż fizyczna. I dlatego my, dzieci, wnuki i prawnuki pomordowanych na Kresach Wschodnich, jak również tutaj na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie, wołamy o pamięć. Dzisiejsza rekonstruk- cja jest wołaniem o pamięć. Na tej prawdzie zbudujemy prawdziwe relacje polsko-ukraińskie. Mój prapradziadek był Ukraińcem i jestem dumny z tego, że w moich żyłach, obok polskiej i ormiańskiej, płynie też krew ukraińska. Ukraińcy to naród chrześcijański, który dzielił z nami hi- storię, a skłócił nas Stepan Bandera, jego ideologia i jego zbrodniarze. Dlatego smutno nam, że za wschodnią gra- nicą nie ma pomników pomordowanych Polaków, Żydów, ale są pomniki zbrodniarzy: Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, UPA i SS Galizien. I dlatego też apeluje- my do braci Ukraińców: odejdźcie od opętańczej ideologii nacjonalistycznej, banderowskiej. Ona wyrządziła wiele krzywd, również narodowi ukraińskiemu. Bądźmy razem w jednej Europie, ale w oparciu o prawdę i pojednanie.

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD Jarosław Hrycak

TO BYŁO LUDOBÓJSTWO O tragicznych wydarzeniach na Wołyniu, z prof. Jarosławem Hrycakiem rozmawiał Wojciech Jankowski (radio WNET).

uwzględnić Wieki Głód, represje stalinowskie przeciwko „kułakom”, różnym grupom narodowościowym (w tym Polakom), holocaust, deportacje narodów i oczywiście wydarzenia na Wołyniu oraz akcję „Wisła”. To wszystko wyróżnia nasz region spośród innych. Wydaje mi się, że przyjęcie tezy mnogości ludobójstw, oznacza przede wszystkim odrębność regionu i tworzy takie komplikacje z naszą pamięcią historyczną. Z drugiej strony na naszych terenach nie ma narodu, który byłby całkowicie nieodpo- wiedzialny za te fale przemocy. Po trzecie – przyznanie się do tego faktu wymaga od nas szczególniej ostrożności – chodzi o to, żeby takie wydarzenia się nie powtórzyły. Jeszcze przed stu latu trudno było sobie nawet wyobra- zić takie wydarzenia. Obecnie również mamy odczucie, że więcej to się nie powtórzy. Ale zna-jąc naszą historię wątpię i dlatego przyznanie się do ludobójstwa ma funk- cję terapeutyczną, profilak-tyczną: że nigdy więcej nic po- dobnego się nie powtórzy. Prof. Jarosław Hrycak (Fot. Maria Basza) Moim zdaniem, pojęcie ludobójstwa, które sformułował Podczas wykładu na „Arce” powiedział pan, że uważa Rafał Lemkin, odnosi się do naszej historii. Lemkin po- pan wydarzenia wołyńskie za akt ludo-bójstwa i że pana chodził z tego regionu i odnosił się do naszej historii. opinia różni się od opinii większości. Sięgając obecnie po definicje ludobójstwa – państwowe czy międzynarodowe – musimy zdać sobie sprawę, że Nie jest to moja nowa teza. Ogłosiłem ją przed dziesię- w większości wypadków są to definicje zmanipulowa- ciu laty. Jest kilku ukraińskich historyków (co najmniej ne przez różne instytucje, wygodne dla tych czy innych dwóch), którzy uważają tak samo – że był to akt ludo- sił politycznych. Nie mogą służyć określeniu wydarzeń bójstwa. Rozumiem też, dlaczego więk-szość historyków w naszym regionie, bo są podyktowane przez Moskwę nie podziela tej tezy. Przede wszystkim brzmi ona bar- czy Waszyngton i ułożone w taki sposób, żeby nie moż- dzo zobowiązująco, bo jest to przyznanie się do wielkiej na było nazwać ludobójstwem wydarzeń w Związku Ra- odpowiedzialności. Szczególnie obecnie, kiedy po klęsce dzieckim czy działań USA. Nie jest to nasze ujęcie histo- pomarańczowej rewolucji nie udało się uznać Wielkiego rii. Rozumiem, że w tym wypadku jestem w mniejszości. Głodu za akt ludobójstwa. A tu znów musimy przyznać się Mogę wymienić nazwiska kilku historyków, którzy się do do ludobójstwa przeciwko Polakom. Jest to płaszczyzna tego odwołują i mają podobne podejście. Przede wszyst- moralna, która jest ważna, ale w merytorycznej dyskusji kim to Timothy Snyder i jego książka „Bloodlands”, która odgrywa drugorzędną rolę. Drugą rzeczą i chyba ważniej- jest czytana i szeroko komentowana, ale nie jest dobrze szą, jest przyznanie się do ludobój-stwa – wymaga to szer- rozumiana. A drugim jest historyk włoski, zajmujący się hi- szej perspektywy, której nie posiadają ani ukraińscy, ani storią naszych terenów, Andrea Graziosi. W ten czy inny większość polskich historyków. Jedni i drudzy rozpatrują sposób oboje mówią o tym samym. te wydarzenia wyłącznie jako polsko-ukraińskie. Jednak perspek-tywa ma być szersza, z uwzględnieniem wyda- Jak pan ocenia polskich historyków piszących o polsko- rzeń historycznych w Centralnej i Wschodniej Europie od ukraińskim konflikcie w czasie II wojny światowej? końca I wojny światowej do końca II wojny światowej. Są bardzo różni historycy. W tym kontekście chcę wymie- Mówi pan o szerszej perspektywie… nić prace dwóch historyków, których znam. Są to prace Grzegorza Motyki i Włodzimierza Mędrzyckiego. To, co Tereny pomiędzy Moskwą i Berlinem posiadają całkiem oni piszą, ma wieki sens. Zwłasz-cza prace Grzegorza odmienną historię od innych regionów Europy. Przemoc Motyki. Wyszukał bardzo wiele materiałów źródłowych, jest ważną częścią składową rozwoju społeczeństw na które pozwolą zrozumieć lepiej wydarzenia wołyńskie, a tych terenach – przemoc wojenna i przemoc rewolucyjna. prace Mędrzyckiego dają konceptualne ujęcie całości. Nie znam w Europie drugiego regionu, w którym w tak Oczywiście moja wiedza jest bardzo ograniczona, ale krótkim czasie – od 10 do 20 lat – było tyle fal przemocy i jeżeli mówimy o polskich opracowaniach, to te prace są ludobójstwa, jak w tej części kontynentu. Należy tu najważ-niejsze.

98 PRZEGLĄD

dojdziemy do konsensusu.

Jak rozumiem różnice dotyczą nie tylko interpretacji wy- darzeń, ale i liczby ofiar.

Tak. To powoduje, że dyskusja staje się akademicka. Nie oznacza to, że dojdziemy do jakichś wspól-nych ustaleń, ale ważne jest, aby te dyskusje były w konwencjach aka- demickich, a nie politycznych. W konwencji akademickiej różnice w cyfrach nie mają tak wielkiego znaczenia, bo oznaczają różne po-dejścia do oceny ilości ofiar.

Czy uważa pan, że w Polsce i na Ukrainie ta sprawa trak- towana jest politycznie?

Tak, uważam, że historia polsko-ukraińska wychodzi z rąk historyków i przechodzi do polityków i przy-kro mówić – do polityków bardzo nieodpowiedzialnych, którzy nią ma- nipulują. Dla mnie jest to już trzecia rocznica wydarzeń na Wołyniu, czy rzezi wołyńskiej i moim zdaniem, takiej trudnej dyskusji jak w tym roku jeszcze nie było. Wydaje mi się, że ze strony polityków zachodzi próba zmonopoli- zowania tej dyskusji. A jest to bardzo niebezpieczne.

Może stosunki pomiędzy państwami nie są tak gorące jak były kiedyś?

Myślę, że tak. Przez ostatnie dziesięć lat bardzo wiele Pomnik ofiarom UPA w d. Porycku, ob. Pawliwka zmieniło się na Ukrainie i w Polsce, jak również w relacjach (Fot. Konstanty Czawaga) pomiędzy państwami. Przed dziesięciu laty nie mieliśmy pojęcia polityki pamięci historycz-nej, a dziś jest to chyba główny element polityki narodowościowej państwa. Praca Grzegorza Motyki była dość krytycznie przyjęta na Ukrainie. „Kurier Galicyjski” nr 13–14 (185–186) 16 lipca-15 sierp- Bo jest niezręczna dla narodu. Każdy naród szuka „lep- nia 2013 szych” stron w swojej historii. W chwili obecnej, gdy je- steśmy po klęsce pomarańczowej rewolucji i gdy Kreml http://www.kuriergalicyjski.com/index.php/rozmowy/2419 i Putin starają się uzasadnić swój model historii – w tym -jarosaw-hrycak-to-byo-ludobjstwo przypadku Ukraińcom jest bardzo ciężko, nie mają poczu- [20.07.2013] cia komfortu, nie chcą analizy rzeczy skomplikowanych. U Grzegorza Motyki, moim zdaniem, mamy ewolucję re- toryki – staje się coraz bardziej twarda. Są pewne ujęcia, których nawet ja nie przyjmuję. Jeżeli pisze o zabójstwie Po-laka – to jest mord, a jeżeli Ukraińca – to zabójstwo. Nawet ta retoryka wskazuje, że coś w tym jest. Ale uwa- żam, że każdy historyk ma prawo na subiektywność, wszystko zależy od tego, czy tę subiek-tywność przyjmu- ję. Ważne jest jednak to, że Grzegorz Motyka mówi bar- dzo ważne rzeczy.

Czy jest możliwe wspólne stanowisko historyków polskich i ukraińskich w tej kwestii?

Było możliwe do ostatnich czasów. Odbyło się kilka spo- tkań polskich i ukraińskich historyków, na których starano się wypracować wspólną linię. Ale zawsze jest tak, że są kwestie, z którymi historycy się zgadzają i te, z którymi się nie zgadzają. Lista „zgodnych kwestii” jest bardzo długa, większa niż kwestii spornych. Jeżeli nasze relacje pozo- staną takie jak dotychczas, to nie wątpię, że za jakiś czas

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD „Kurier Wileński„

60 LAT SŁUŻBY POLAKOM NA LITWIE

Gazeta wychowała już niejedno młode pokolenie. Fot. Marian Paluszkiewicz

Szanowni Czytelnicy. Dzisiaj, jak i w ciągu minio- skich na Litwie. Trzeba powiedzieć wprost, gdyby wów- nych 60 lat ukazał się kolejny, już 17 164 numer polskiej czas nie potrafili-byśmy obronić polską szkołę, to dzisiaj codziennej gazety „Kurier Wileński” („Czerwony Sztan- polskość na Wileńszczyźnie wyglądałaby podobnie, jak dar”), założonej 1 lipca 1953 roku. Te ponad 17 tysięcy wygląda na Kowieńszczyźnie czy Laudzie. „Czerwony numerów gazety są — dzień po dniu — kroniką życia li- Sztandar” zresztą nie tylko bronił szkół polskich przed za- tewskich Polaków w powojennych dziesięcioleciach. mknięciem, ale często gazeta zastępowała podręczniki. Wielu Polaków, nie mając polskich elementarzy, nauczyło się czytać dzięki polskiej gazecie. Przebyliśmy tą długą i niełatwą drogę wspólnie. My — to kilka pokoleń polskich dziennikarzy i pracowników redak- Do zwycięskich walk, które stoczyła nasza redak- cji i Wy — kilka pokoleń naszych czytelników. Jaka była ta cja w tamtej bezwzględnej epoce, trzeba zaliczyć również wspólnie przebyta droga? Czym można ją zmierzyć? Na obronę cmentarza na Rossie. Publikacje naszych dzien- pewno takimi miernikami mogą być niezliczone codzien- nikarzy oraz interwencje nielicznej grupy wilnian obroniły ne radości i smutki, troski i wzruszenia, nasze nadzieje i tą tak znaczącą dla Narodu Polskiego nekropolię przed obawy. planami komunistycznych władz zbudować na miejscu cmentarza autostradę samochodową. Obchodzimy już swój szósty okrągły jubileusz. Każda z minionych jubileuszowych rocznic była różna. Dzisiaj w wolnej i niezależnej Litwie są politycy Jednak nie zważając na to, mają one jedną wspólną ce- — w tym również na najwyższych szczeblach władzy — chę. Zawsze nie patrząc na okoliczności — sprawy na- zarzucający nam, Polakom na Litwie, iż jesteśmy nielojal- szych Rodaków, Czytelników były dla gazety tematem nym obywatelami. najważniejszym. Jubileusz „Kuriera Wileńskiego” jest, więc okazją przypomnieć owym politykom, że w okresie najo-strzejszej Tak chyba było sądzone z góry, że gazeta zało- walki o to, czy Litwa będzie państwem niezależnym, gdy żona po wojnie po to, by sowietyzować niepokornych Po- co niektórzy z nich obserwowali tamte wydarzenia przez laków na Wileńszczyźnie, stała się obok szkół polskich i okna wyższej komunistycznej szkoły partyjnej w Wilnie, zespołu ludowego „Wilia” jednym z trzech legalnych fila- „Kurier Wileński” nie zważając na podnoszącą się wów- rów polskości na Litwie w okresie sowieckim. czas falę polonofobii, jednoznacznie stanął w obronie nie- podległego państwa litewskiego. Za tę postawę redakcja Przez długie dziesięciolecia nasz dziennik był jedyną in- polskiego dziennika została poddana represjom ze stro- stytucją, która mogła na poziomie oficjalnym bronić pol- ny sowieckich władz. Gazeta jednak bezkompromisowo skich spraw na Litwie. Niewątpliwie rzeczą najważniejszą walczyła o naszą i waszą wolność. spełnioną w okresie sowieckim przez „Czerwony Sztan- dar” oraz jego czytelników, nauczycieli, rodziców — to wyjście obronną ręką w walce o zachowanie szkół pol

98 PRZEGLĄD

Uważaliśmy i uważamy, że zachowanie świado- w czasach rządów sowieckich. Także redakcja „Kuriera mości narodowej Polaków na Litwie w żadnym wypadku Wileńskiego” jest niezmiernie wdzięczna dla Rzeczypo- nie jest przejawem nielojalności wobec państwa, którego spolitej Polskiej za polityczne, merytoryczne i finansowe obywatelami jesteśmy. Niepodległe państwo litewskie, o wsparcie naszego wysiłku edytorskiego. które również walczył „Kurier Wileński” powinno być wol- To, że gazeta wybrnęła w trudnych warunkach gospo- ne od przejawów nacjonalizmu i ksenofobii. darki wolnorynkowej, zawdzięczamy wsparciu naszych wydawców — rodzinie Klonowskich. Niestety, jednak również dzisiaj, w nowych oko- licznościach, gazeta nadal powinna kontynuować walkę o Jednak najważniejszymi osobami dla redakcji to, aby Polacy na Litwie nadal mogli być Polakami. Wol- „Kuriera Wileńskiego” jesteście Wy, nasi Czytelnicy. ność i demokracja sprawiły jednak, że nie jesteśmy już w W dniu 60-lecia chcemy podziękować wszystkim naszym tej walce samotni. Powstały — w tym również często przy czytelnikom, byłym i obecnym dziennika-rzom, pracowni- wsparciu „Kuriera Wileń-skiego” — liczne wielotysięcz- kom redakcji, nieetatowym autorom za te wspólne 60 lat, ne polskie organizacje. Założono nowe polskie media, w że jesteśmy razem. Dzięku-jemy! większości z których pracują byli nasi redakcyjni koledzy. Zespół redakcji „Kuriera Wileńskiego” Jednak szczególne znaczenie w tej współczesnej walce o polskość ma to, że dzisiaj mamy wsparcie Pań- http://kurierwilenski.lt/2013/06/28/60-lat-sluzby-polakom-na-litwie/ stwa Polskiego. O tym mogli tylko marzyć Polacy na Litwie [28.07.2013]

Stanisław Tarasiewicz

Grybauskaitė blokuje kolejne postulaty polskiej mniejszości

Prezydent Dalia Grybauskaitė konsekwentnie Przed dwoma tygodniami prezydent niebezpośrednio na- blokuje postulaty polskiej mniejszości ws. oświa-to- ciskała na sąd ws. ulg równoważących dys-kryminacyjne wych oraz w kwestii używania języka ojczystego, w warunki ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego dla tym też oryginalnej pisowni nazwisk. maturzystów polskich szkół. Po unieważnieniu bez odwołania tych ulg przez Naczel- ny Sąd Administracyjny, prezydent wzięła się za bloko- wanie przygotowanej w rządzie regulacji prawnej, która ma uprawomocnić pisownię polskich nazwisk w języku ojczystym. Prezydent Grybauskaitė zapowiedziała w tym tygodniu, że nie dopuści do uprawomocnienia pisowni polskich nazwisk, bo w jej opinii, na to nie pozwala Kon- stytucja. Grybau-skaitė zaznaczyła przy tym, że wszyscy obywatele przed Konstytucją powinni być równi i dodała, że osobiście nie ma nic przeciwko jakiejkolwiek mniejszo- ści narodowej.

— Nasza Konstytucja nie popiera takiej propozycji — po wtorkowym spotkaniu z premierem Norwegii prezydent Dalia Grybauskaitė odpowiedziała na pytanie dzienni- karzy, czy popiera rządowe starania wobec polskich po- stulatów pisowni nazwisk. Dodała, że nie może naruszyć Konstytucji. — Nie jestem nastawiona przeciwko żadnej mniejszo- ści etnicznej, ale wszyscy są obywatelami Litwy, a wszy- scy obywatele bez względu na ich narodowość są równi przed Konstytucją — podkreśliła Dalia Grybauskaitė. Już ponad rok deklaruje, że jest orędowniczką prawicowych i skrajnie nacjonalistycznych ugrupowań politycznych, któ- re kategorycznie sprzeciwiają się europeizacji litewskiego prawa kwestii mniejszości narodowych. Prezydent Grybauskaitė przed kolejną kampanią prezydencką deklaruje, że jest skrajnie prawicowym politykiem, który jest Nie bez wzajemności, bo w ten sposób Grybauskaitė za- przeciwny europejskim standardom w prawach dla polskiej pewnia sobie poparcie tych ugrupowań w przyszłorocz- mniejszości na Litwie. Fot. Marian Paluszkiewicz nej kampanii prezydenckich, której zakładnikami stają się

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 PRZEGLĄD mniejszości narodowe i ich prawa. Liderzy największej mu społe-czeństwu przyjdzie się zapłacić wysoką cenę prawicowej partii konserwatywnej — Związku Ojczyzny/ za tę współpracę. Chrześcijańscy Demokraci Litwy — już zapowiedzieli, że W tym tygodniu doszło do kolejnego ataku Grybauskaitė poprą w przyszłorocznych wyborach obecną prezydent. na prawo polskiej mniejszości do swoich nazwisk. Obecny Jeśli oczywiście zdobędzie się na reelekcję, bo jak na rząd stara się kwestie pisowni nazwisk — zgodnie zresztą razie Grybauskaitė nie złożyła jednoznacznej dekla-racji, ze stanowiskiem języko-znawców — przenieść z agen- czy będzie ponownie ubiegała się o Urząd Prezydencki. dy politycznej do regulacji lingwistycznej, co pozwoliłoby Pojawiają się bowiem spekulacje, że może ona być po- uniknąć kolizji prawnej z założeniami konstytucyjnymi. ważnym kandydatem na jeden z najwyższych urzędów Podobny model działał na Litwie w okresie międzywojen- w Unii Europejskiej. Tymcza-sem litewscy politolodzy w nym, kiedy nie zważając na wrogie polsko-litewskie rela- swojej większości nie mają złudzeń, że prezydent podjęła cje, polska mniejszość na Litwie Kowieńskiej miała prawo już decyzję i wiąże ją z litewskimi wyborami. A przeciw- do używania swoich nazwisk w pisowni oryginalnej. stawianie się postulatom polskiej mniejszości, jak też dy- stansowanie się od samej Polski, zdaniem politologów, http://kurierwilenski.lt/2013/06/26/grybauskaite-blokuje- ma zapewnić Grybauskaitė poparcie elektoratu prawico- kolejne-postulaty-polskiej-mniejszosci/ wych i skrajnie nacjonalistycznych ugrupowań. [26.07.2013]

Wtorkowym oświadczeniem prezydent raz jeszcze wy- raźnie stanęła przeciwko podejmowanym przez obecną centrolewicową koalicję rządzącą, w skład której wcho- dzi również Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, próbom prawnego uregulowania pisowni polskich nazwisk. Słowa prezydent są też wyraźnym sygnałem dla rządzących, że swoim podpisem nie asygnuje żadnej inicjatywy usta- wodawczej pozwalającej na pisownię nazwisk z użyciem wszystkich liter alfabetu łacińskiego, w tym niewystępu- jących w alfabecie litewskim. Takiego uregulowania od Li- twy oczekuje również Polska, co zdaniem obserwatorów, niewątpliwie przyczyniłoby się do ocieplenia polsko-litew- skich relacji, które ostatnio są napięte.

Do napięć w tych relacjach przyczyniła się też prezydent Grybauskaitė, która kilkakrotnie w ciągu ostatniego roku wystąpiła z afrontem wobec partnerów w Warszawie. Pierwszy raz, w kwietniu ubie-głego roku, Grybauskaitė odmówiła udziału w warszawskim szczycie głów państw bałtyckich i Polski. Litewska prezydent oświadczyła wtedy, że ważne decyzje nie podejmują się w Warszawie, lecz na szczytach w Brukseli i za oceanem. Nieco później, wła- śnie za oceanem, podczas pobytu w Chicago, prezydent Grybauskaitė oświadczyła, że Litwa stała się zakładnicz- ką ocieplenia polskich relacji z Ro-sją. Kolejnym afrontem litewskiej prezydent wobec Polski, było oświadczenie, że w polsko-litewskich relacjach należy zrobić pauzę, bo ich kontynuowanie do niczego nie prowadzi. W listopadzie ubiegłego roku prezydent Grybauskaitė złamała też tradycję udziału głowy litewskiego państwa w obchodach Niepodległości Polski. Swoją nieobecność w Warszawie litewska prezydent tłumaczyła napiętą sytu- acją polityczną w kraju (formowanie rządu po jesiennych wyborach parlamen-tarnych), aczkolwiek Święto 11 Listo- pada przypadało na niedzielę i później okazało się, że w tym dniu w Wilnie nic politycznego nie wydarzyło się.

Jak już pisaliśmy, w tym roku prezydent kolejny raz za- atakowała polską mniejszość podczas wygła-szania te- gorocznego expose w Sejmie poprzedzającego właśnie decyzję sądu ws. ulg maturalnych. Prezydent skrytyko- wała te ulgi i oświadczyła, że prowadzą one do kolejnych żądań dzielących społe-czeństwo. Ostrzegła też koalicję przed współpracą z polską partią, twierdząc, że litewskie-

98 PRZEGLĄD Zbigniew Szczepanek

ZAMKI NA KRESACH

Zamieszczamy kolejne reprodukcje z albumu Zamki na Kresach w malarstwie i rysunku Zbigniewa Szczepanka (Pelplin 2008). Autorowi albumu oraz Panu Tadeuszowi Serockiemu – Wiceprezesowi Wydawnictwa Diecezji Pelplińskiej „Bernardinum” serdecznie dziękujemy za ich udostępnienie oraz wyrażenie zgody na publikację, a także na wykorzystanie towarzyszących im opisów. Redakcja

OLESKO wywany. W 1605 roku nabył go Jan Daniłłowicz, dziadek Położony na wysokim wzgórzu i otoczony nie- późniejszego króla Jana III Sobieskiego. W tym czasie był przebytymi stawami i bagnami zamek w Olesku uchodzi tam także zatrudniony ojciec późniejszego hetmana Boh- za najstarszy na całej Ukrainie. Już na początku XIV wie- dana Chmielnickiego, o czym zawsze wspominają źródła ku był tu murowany zamek. W 1432 roku zdobył go Wła- ukraińskie. dysław Jagiełło, a w roku 1441 król Władysław III Warneń- W 1627 roku córka Iwana Daniłowicza wyszła za czyk nadał go Sienińskim. mąż za krakowskiego kasztelana Jakuba Sobieskiego Od początku XVI wieku był w rękach Kamieniec- i w dwa lata potem nocą, w czasie wielkiej burzy i w cza- kich oraz Herburtów i Daniłłowiczów, przy czym te dwa sie ataku Tatarów urodził się Jan Sobieski. Marmurowy ostatnie rody posiadały po połowie zamku. stół, na którym po urodzeniu położono dziecko, pękł, co XV i XVI wiek to niekończące się najazdy tatar- odczytano jako znak, że na świat przyszedł wielki wódz. skie. Zamek był zdobywany i niszczony w latach 1442, Wiek XVII to czas, w którym zamek był wielokrotnie nisz- 1453, 1507, 1512 i 1575, zawsze jednak potem odbudo- czony przez Kozaków, Tatarów i Turków. Oleski zamek

ROK XXIII, NR 5-7 (182-184) 2013. 99 Zbigniew Szczepanek, Olesko. Widok zamku z dziedzińca klasztoru kapucynów. Rysunek ołówkiem 29 x 42 cm

Zbigniew Szczepanek, Podhorce. Zamek z lotu ptaka. Akwarela na żółtym papierze 33 x 45 cm

100 Zbigniew Szczepanek, Olesko. Ogólny widok zamku. Akwarela 48 x 68 cm

Zbigniew Szczepanek, Podhorce. Zamek od strony północnej. Akwarela 70 x 100 cm