w numerze

3 Komunikat 4 70. rocznica śmierci Jerzego Iwanowa-Szajnowicza, bohatera Polski i Grecji Piotr Sułek 6 „Athos” – agent do zadań specjalnych Piotr Sułek 11 Po 150 latach Marta Wolańska

Grafika z powstania styczniowego 14 Prawie równi bogom FOT. ZE ZBIORÓW MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO Wojciech Lewicki 20 Spisani na straty BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW Wojciech Lewicki I OSÓB REPRESJONOWANYCH 22 Amor patriae Redakcja Marta Wolańska ul. Wspólna 2/4, 00-926 Warszawa 27 e-mail: [email protected] 24 Noworoczne spotkanie 11–14 grudnia 2012 r. delegacja Urzędu do redaktor naczelny: Piotr Sułek kombatantów tel. (22) 661 89 22 Anna Kondek Spraw Kombatantów i Osób Represjonowa- e-mail: [email protected] nych odwiedziła rodaków – kombatantów mie- 27 Boże Narodzenie na Kresach Katarzyna Zientara-Majewski szka jących na dawnych Kresach II RP. tel. (22) 661 84 23 Kinga Hałacińska Spotkania na obec nych terytoriach Litwy, e-mail: [email protected] 30 Pożegnanie wybitnego żołnierza Białorusi i Ukrainy były uroczyste, dzielono się Współpracują: i dowódcy, płk. Leonarda opłatkiem, a osoby szczególnie zasłużone w kul - Franciszka Gryko, Jan P. Sobolewski, Wyjadłowskiego ty wowaniu pamięci w walce o niepodległość współpraca fotoreporterska: Alina Nowacka Józef Żelaśkiewicz zostały odznaczone Medalami „Pro Patria”. Redakcja tekstów: Wojciech Lewicki

Korekta: Beata Stadryniak-Saracyn Archiwalne numery „Kombatanta” Wielce Szanowni Kombatanci, drodzy Czytelnicy dostępne są na stronie www.udskior.gov.pl Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych informuje, Wydawca: że z dniem 1 stycznia 2013 roku zniesiona została opłata za prenumeratę Urząd do Spraw Kombatantów Biuletynu „Kombatant”. Biuletyn będzie do Państwa wysyłany bezpłatnie. i Osób Represjonowanych W związku z wprowadzoną zmianą prosimy o niedokonywanie wpłat na po- ul. Wspólna 2/4, 00-926 Warszawa centrala tel. (22) 661 81 11 czet prenumeraty za 2013 rok. punkt informacyjny tel. (22) 661 81 29 (22) 661 87 06, www.udskior.gov.pl Opracowanie graficzne: Hanna Sater KOLPORTAŻ

Druk: TOPDRUK Sp. z o.o. ul. Nowogrodzka 151a, 18-400 Łomża Kolportaż: Tomasz Nejmanowski, Nakład: 4200 egz. [email protected], tel. (22) 661 86 67

Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania zmian i skrótów w nadsyłanych materiałach. Materiały powinny być podpisane pełnym imieniem i nazwiskiem autora tekstu i zdjęcia oraz zawierać jego prywatny adres i tele- fon kontaktowy, a także krótką notkę o autorze tekstu. W miarę możliwości prosimy o dostarczanie tekstów i materiałów graficznych (zdjęcia o rozdzielczości 300 dpi) w wersji elektronicznej (na CD lub pocztą elektro- niczną). Artykułów niezamówionych redakcja nie zwraca. Rubryka Poszukujemy jest bezpłatna.

SPROSTOWANIE W numerze 12/2012 Biuletynu w podpi sie pod zdjęciem zamieszczonym na s. 17 w ar tykule „Uroczysta ceremonia na kró lewskich salonach” błędnie podaliśmy na zwę Kra jo we go Związku Byłych Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Za pomyłkę przepraszamy. BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

2 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 ILTNUZD OSRWKMAATWIOÓ REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN

Komunikat Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych

W dniu 29 stycznia 2013 r. Prezes Rady Ministrów RP na wniosek Ministra Pracy i Polityki Społecznej powołał z dniem 1 lutego 2013 r. Jana Stanisława Ciecha- nowskiego na stanowisko Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Jan Stanisław Ciechanowski związany jest z Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych od maja 2006 r. Pełnił funkcję doradcy kierownika Urzędu, Janusza Krupskiego, w latach 2006–2010, a od października 2007 r. za- stępcy kierownika Urzędu. 15 kwietnia 2010 r., po tragicznej śmierci śp. Janusza Krupskiego w katastrofie smoleńskiej, Prezes Rady Ministrów powierzył mu obo- wiązki kierownika Urzędu.

Jan Stanisław Ciechanowski urodził się 20 stycznia 1974 r. w Gdańsku. Jest hi- storykiem i politologiem, absolwentem historii i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Studiował także w Centrum Studiów Latyno- ame rykańskich UW. W 2005 r. uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Był stypendystą m.in. Komisji Fulbrighta, Komitetu Badań Naukowych oraz Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. W latach 1999–2001 pracował w Departamencie Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od 2005 r. jest adiunktem na Uniwersytecie Warszawskim (obecnie na urlopie). Wygłosił kilkadziesiąt wykładów i odczytów w Polsce i za granicą. Jest autorem licznych publikacji naukowych. W latach 1999–2001 wykładał historię dyplomacji II Rzeczypospolitej w Wyższej Szkole Biznesu – National-Louis University w Nowym Sączu. W latach 2000–2005 był sekretarzem Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do Spraw Dokumentacji Dzia łalności Polskiego Wywiadu w II Wojnie Światowej i Jego Współdziałania z Wywiadem Brytyjskim, powołanej w 2000 r. przez prezesa Rady Ministrów, prof. Jerzego Buzka, oraz premiera Wielkiej Brytanii, Tony’ego Blaira. W latach 2004–2005 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Sekretariatu Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 3 FOT. ALINA NOWACKA FOT.

70. rocznica PIOTR SUŁEK

Egzekucja odbywała się na otoczonym wysokim kamiennym murem dzie dziń cu śmierci strzelnicy wojskowej w Kesariani. Jerzy Iwanow-Szajnowicz ściągnął kaj danki. Jerzego Iwanowa-Szajnowicza, Po raz ostatni próbował ucieczki. Niem- cy strzelali do uciekającego. Przy wle- czono go, przywiązano do słupów. Padła bohatera Polski i Grecji salwa.

dniach 7–8 stycznia 2013 r. został dowleczony na miejsce egze- Kriegsmarine przypłaciła stratą dwóch Urząd do Spraw Komba - kucji i tam rozstrzelany. okrętów podwodnych U-133 i U-372, W tantów i Osób Represjo - Ceremonia rocznicowa poświęco - a Luftwaffe uszczerbkiem kilkudzie- no wanych wraz z Ambasadą RP na wybitnemu agentowi polskiego sięciu samolotów w lipcu 1942 r., w Atenach oraz władzami ateńskiej i brytyjskiego wywiadu, dywersan- rozpoczęła się 7 stycznia uroczystą dzielnicy Kesariani zorganizował towi, którego działalność niemiecka Mszą św. w polskiej parafii w Ate - uroczystości upamiętniające 70. rocz- nach, odprawioną przez ks. ppłk. nicę śmierci Jerzego Iwanowa-Szaj - Wie sława Okonia z Ordyna riatu Po- nowicza. Niemcy 8 września 1942 r. lowego Wojska Polskiego. W trak cie osaczyli Iwanowa-Szajnowicza w Ate- Mszy miały miejsce modlitwy eku- nach w domu przy ul. Kioutachias 3, meniczne, odmówione przez ks. gdzie ukrywał się po drugiej brawu- ppłk. Daniela Popowicza z Pra wo - rowej ucieczce, do której doszło na sławnego Ordynariatu WP oraz ks. wyspie Faros. Skazany został na po- kmdr Marcina Pilcha z Ewan gelic- trójną karę śmierci 2 grudnia 1942 r.; kiego Dusz pasterstwa Woj skowego. 4 stycznia 1943 r. stanął przed plu- tonem egzekucyjnym na terenie To dzięki ludziom takim jak On wojskowej strzelnicy Kesariani możliwe było zwycięstwo (obec nie dzielnica Aten). Ostatnią Oficjalne uroczystości na terenie List od prezydenta RP, Bronisława próbę ucieczki Szajnowicz podjął Komorow skiego, adresowany do uczestników dawnej strzelnicy wojskowej w Ke- tuż przed egzekucją. Postrzelony, uroczystości odczytał poseł Grzegorz Schetyna sariani odbyły się 8 stycznia br. BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH FOT. ALINA NOWACKA 4 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 go, gen. dyw. Romuald Ratajczak; REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN zastępca dowódcy Wojsk Lądo wych,

FOT. ALINA NOWACKA FOT. gen. dyw. Andrzej Malinowski; ko- mendant główny Żandarmerii Woj - sko wej, gen. dyw. Mi rosław Roz - mus; do wódca Garnizonu m.st. War sza wy, gen. bryg. Wiesław Gru - ziński; prezes Stowarzyszenia Kom- batantów Misji Pokojowych ONZ, gen. bryg. Stanisław Woźniak; ko- mendant Cen trum Kształ cenia Służ- by Wy wia du Wojskowego, płk Eu - geniusz Szczęśniak. Stronę grecką reprezentowali: minister Photini Tomai-Constanto pou lou z greckie- go MSZ; Leo narda Lambrianidu, bratanica Jerzego Iwanowa-Szajno - wicza; oraz Antonis Kambakas, bur- mistrz Kesariani. List od prezyden- ta RP, Bronisława Komorowskiego, adresowany do uczest ników uroczy- stości odczytał poseł Grzegorz Sche - tyna. – To dzięki ludziom takim jak On możliwe było zwycięstwo w woj- nie, której stawką były losy Europy

To dzięki ludziom takim jak On możli- ”we było zwycięstwo w wojnie, której stawką były losy Podczas dwudniowych obchodów delegacje polskie i greckie oddały hołd wybitnemu bohaterowi obu narodów. Zdjęcie poniżej: uroczystość na dawnej strzelnicy wojskowej, Europy i świata miejscu rozstrzelania Iwanowa-Szajnowicza FOT. ALINA NOWACKA

Uczestniczyli w nich m.in. weterani Szczerba; ambasador RP w Republi - i świata. Jerzy Iwa now-Szajnowicz walk o niepodległość, sybiracy, a tak- ce Grec kiej, Ma ciej Krych; repre- poświęcił temu swoje nadzwyczajne że wicemarszałek Sejmu RP i prze- zentujący prezesa Rady Ministrów, talenty i umiejętności, a w końcu wodnicząca Polsko-Greckiej Gru - dyrektor Sekretariatu PRM, Rafał własne życie. Cenne informacje, ja- py Parlamentarnej – Wan da Hy kawy; zastępca prezesa In stytutu kie przekazywał aliantom, oraz prze- No wicka; przewodniczący Komisji Pamięci Narodowej, Agnieszka Ru- prowadzane przez Niego we współ- Spraw Za granicznych Sejmu RP, dzińska; naczelny dyrektor Ar chi - pracy z greckim ruchem oporu poseł Grze gorz Sche tyna; podse- wów Pań stwo wych, prof. Włady - brawurowe akcje dywersyjne były kretarz stanu w Ministerstwie Pracy sław Stęp niak; dyrektor Muzeum dla niemieckich i włoskich okupan- i Po lityki Społecznej, minister Ma - Historii Polski, Robert Kostro; dy- tów dotkliwymi ciosami – napisał rek Bucior; kierujący Urzędem do rektor Centralnego Archi wum Woj- prezydent Komo rowski. Spraw Kombatantów i Osób Repre - sko we go, Andrzej Cze sław Żak; Jan Stanisław Ciechanowski, kie- sjo no wa nych, Jan Stanisław Ciecha- a także przedstawiciele ZHP i ZHR. rujący Urzędem do Spraw Komba - now ski; senator RP, Barbara Borys- Woj sko Polskie reprezentowali: do- tantów i Osób Represjono wanych, Da mięcka; posłowie na Sejm RP: wódca operacyjny Sił Zbrojnych, w swoim wystąpieniu przypomniał, Ligia Krajewska, Krzysztof Kwia t - gen. broni Edward Gruszka; repre- że w okresie tzw. PRL-u próbowano kowski, Jarosław Sellin i Michał zentujący szefa Sztabu General ne - zagospodarować Jerzego Iwanowa-

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 5 -Szajnowicza na potrzeby ówcze- Ostatnia salwa w Kesariani snej propagandy. – Wymyślono, że Antonis Kambakas, burmistrz Iwa nowa-Szajnowicza nie przyjęto Ke sariani, w swoim wystąpieniu do polskiego wojska, ponieważ był podkreślał przywiązanie Iwanowa- „Athos” – synem Rosjanina. Nic takiego nie -Szaj nowicza do Grecji: – Dzisiaj mia ło w rzeczywistości miejsca. Po zebraliśmy się tutaj, żeby uczcić PIOTR SUŁEK rozpoczęciu II wojny światowej ważnego bohatera, który przeciw- Iwanow-Szajnowicz został zaanga- stawił się nazistom i nie zawahał Jerzy Iwanow-Szajnowicz dokonał żowany w Grecji do organizowania się poświęcić swojego życia dla w Grecji czynów niezwykłych, stając ewakua cji polskich oficerów i żoł- osiągnięcia tego celu. Mamy do czy- się jednym z najsłynniejszych agen- nierzy, a następnie stał się współ- nienia z bohaterem, który był przede tów alianckich działających podczas pracownikiem polskiego wywiadu. wszystkim sportowcem – doskona- II wojny światowej. Mówiono o nim, Polacy prze kazali go w końcu łym pływakiem, ale postanowił po- że w Grecji zrobił tyle, ile jedna dy wi zja Brytyjczykom, którzy mogli wyko- święcić swoją karierę dla walki. wojska. Zdecydował się na walkę i poświę- cenie swojego życia. Cha rak te rys - tyczne dla jego umiłowania dwóch rzed plutonem egzekucyjnym Ojczyzn były jego ostatnie sło wa wy- stanął 4 stycznia 1943 r. na te- powiedziane 4 stycznia 1943 r. na P renie wojskowej strzelnicy Ke - strzelnicy w Kesariani: Niech żyje sariani. Skazany został na potrójną Polska! Niech żyje Grecja! karę śmierci, ostatnią próbę uciecz- Następnie głos zabrała Leonarda ki podjął tuż przed egzekucją. Po- Lambrianidu, córka przyrodniego strzelony, został dowleczony na brata Jerzego Iwanowa-Szajnowi - miejsce egzekucji i tam rozstrzela- cza, która podziękowała organiza- ny. Tak w rzeczywistości przebiega- torom za pamięć o jej wuju oraz ło wykonanie wyroku. Odmien nie podkreśliła, że był on bohaterem przedstawiono tę scenę w filmie aż trzech narodów. „Agent nr 1”. Nie było to na plaży Po wystąpieniach oddana zosta- nad brzegiem morza. Rozstrzeli wa - ła przez pododdział Kompanii no w specjalnie przystosowanym do Repre zen tacyjnej WP salwa hono- egzekucji miejscu, z dala od przy- rowa, po której złożono wieńce padkowych spojrzeń, bez zbędnych pod pomnikiem i odegrano sygnał świadków. Nie szumiało morze. Grób jednego z najwybitniejszych „Śpij, kolego”. agentów II wojny światowej znajduje się na cmentarzu w ateńskiej dzielnicy Nikea Kolejnym miejscem, na które Propaganda PRL-u FOT. ALINA NOWACKA udała się polska delegacja, był Jednak to nie ten epizod filmu cmen tarz w dzielnicy Nikea, gdzie poświęconego dywersyjnej działal- rzystać w pełni jego wielkie zdolno- spoczywa Jerzy Iwanow-Szajnowicz. ności Iwanowa-Szajnowicza wzbu- ści wywiadowcze i dywersyjne. Po wystąpieniu wicemarszałek Sej- dzał przez lata u widzów największe (…) Przez całe swoje życie czuł się mu, Wandy Nowickiej, podkreśla- emocje. O ile inscenizację egze kucji Polakiem. Jego matka napisała na jącej męstwo Iwanowa-Szajnowi - można potraktować jako symbolicz- jego ateńskim grobie, że zginął za cza, które winno być inspiracją do ną, to scenę gdy Iwanow-Szajno - Polskę. Któż lepiej niż ona mógł dalszego rozwoju stosunków pol- wicz staje przed polską komisją wiedzieć, o co walczył i za co oddał sko-greckich, odmówione zostały wojskową w Palestynie uznać nale- życie – mówił Ciechanowski, przy- modlitwy ekumeniczne. Na gro- ży za świadomą i celową manipula- pominając, że w grudniu 2011 r. bie Jerzego Iwanowa-Szajnowicza cję. Przypomnijmy, oficer prowadzą- Urząd do Spraw Kombatantów znicz zapalił Jan Stanisław Ciecha - cy rozmowę odprawia z kwitkiem i Osób Represjonowanych razem nowski. ochotnika Iwanowa-Szajnowicza z Ambasa dą Republiki Grec kiej Polsko-greckie obchody zakoń- zgłaszającego się do Brygady Kar - w Polsce w 100. rocznicę jego uro- czył uroczysty obiad wydany przez packiej. Kwestionuje jego obywa- dzin zorganizował uroczystość kierującego Urzędem do Spraw telstwo, wprost podając w wątpli- w Warsza wie, jego rodzinnym mie- Kombatantów i Osób Re pre sjono - wość autentyczność paszportu. To ście. wanych. filmowe, propagandowe kłamstwo BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

6 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 – agent do zadań specjalnych REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN

miało utwierdzić widzów w prze ko- dobnie pierwszy dokument, w któ- lata. Oceny, jakie uzyskiwał młody naniu, że Iwanow-Szajno wicz trafił rym widnieje zapis potwierdzający uczeń w pierwszych latach eduka- do Brytyjczyków i został ich agen- polską narodowość i przynależność cji, są przeciętne i nie wskazują na tem wyłącznie dlatego, że oficerowie państwową Iwanowa-Szajnowicza. szczególne uzdolnienia, z których Polskich Sił Zbrojnych na Zacho - Edukacja w ośrodku trwała dwa zasłynie. Nawet z gimnastyki otrzy- dzie zakwestionowali jego narodo- wość i oddanie sprawie polskiej. Jerzy Iwanow-Szajnowicz urodził się 14 grudnia 1911 r. Był sy nem Rosjanina – Włodzimierza Iwanowa, pułkownika carskiej armii, i Polki – Leonardy Szajnowicz. Po rozsta- niu rodziców, gdy ojciec opuścił nie- podległą Polskę i przeniósł się do Sofii, chłopiec pozostał przy matce, a gdy ta wyszła za mąż za greckiego biznesmena, Jana Lambrianidisa, i wyemigrowała do Salonik, jedena- stoletni wówczas Jerzy pozostał sam w Warszawie. Uczył się i przebywał w zakładzie naukowo-wychowaw- czym prowadzonym przez księży marianów na warszawskich Bielanach. W zachowanej księdze uczniów, kar- toteki ośrodka opiekuńczego, wid- nieje wpis do rejestru szkolnego da- towany na 1 września 1922 r. Nie pozostawia on wątpliwości co do deklarowanej narodowości i wyzna- nia młodego Jerzego. To prawdopo-

W harcerskim mundurku. Warszawa 1925 r. Kadr z filmu „Agent nr 1”, reż. Zbigniew Kuźmiński, 1971 r. FOT. FILMOTEKA NARODOWA

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 7 mywał oceny dostateczne, choć w przy- śnia 1939 r. był w tym obłudnym ności, bardzo aktywnie niesie pomoc szłości został nie tylko wybitnym kontekście całkowicie pomijaną oko- polskim uchodźcom docierającym sportowcem. Jego wyczyny pływac- licznością. Wyjaśniano to raczej rze- do Grecji. Organizuje dokumenty, kie zakończą się zatopieniem kilku komą nadgorliwością polskich służb załatwia żywność i pracę. Pomaga niemieckich okrętów wojennych, specjalnych, pracowników Oddzia- przy ewakuacji polskich oficerów w tym dwóch U-Bootów. łu II Sztabu Generalnego Wojska i żołnierzy. Współpracuje z polskim

Polski patriota Z wnioskiem o uznanie polskiego obywatelstwa Jerzy wystąpił osobi- ście jako pełnoletni mężczyzna w 1935 r., zrzekając się dotychcza- sowego obywatelstwa byłego Impe- rium Rosyjskiego. Uzyskał je w eks- traordynaryjnym trybie po zaledwie dwóch tygodniach od złożenia po- dania. Ten fakt niewątpliwie świad- czy o wyłącznie formalnym rozpo- znaniu sprawy, niebudzącej prawnych ani urzędowych wątpliwości. Kiedy występował o uznanie polskiego oby- watelstwa, Iwanow-Szajnowicz miesz- kał od 10 lat z dala od Ojczyzny. Już w 1925 r. dołączył do matki, braci i ojczyma. Zamieszkał w Grecji, gdzie kontynuował naukę we fran- cuskim gimnazjum. Jego pa sją stał się sport. Był znakomitym żeglarzem i jeszcze lepszym pływakiem. Często odwiedzał Polskę, spę dzając w niej wakacje. Jeszcze w czasie studiów postanowił związać swo ją sportową karierę z piłką wodną i warszawskim Ziemia nasza klubem AZS, z którym w 1937 r. nigdy nie zapomni zdobył mistrzostwo Polski. ” W momencie wybuchu II wojny tego bohatera, światowej Szajnowicz przebywa w Sa- który dał dowody lonikach. Z relacji Eugeniusza Skar - wielkiego poświęce- bonkiewicza, brata ciotecznego nia i gotowości żoł- Iwa nowa-Szajnowicza, wynika, że: – czynił usilne starania o dostanie nierskiej w służbie się do armii polskiej we Francji. wspólnej sprawy Zanim doszło do załatwienia tej sprawy, Francja upadła. W okresie tzw. PRL-u pojawiały się związane List gończy poszukujący Jerzego Iwanowa z tym zdarzeniem nieuprawnione po jego ucieczce z więzienia 19 grudnia 1941 r. twierdzenia. Insynuowano, że prze- szkodą lub powodem odmowy prze- Polskiego, tzw. dwójkarzy, penetru- wywiadem. Jednym z ostatnich ciągającej się procedury wstąpienia jących środowiska uchodźców. statków odpływa do Palestyny, by do wojska mogło być jego rosyjskie Tymczasem, pozostając w Salo - zaciągnąć się do Brygady Kar pac - nazwisko, wzbudzające wśród kadry nikach, Iwanow-Szajnowicz podej- kiej. Władający biegle sześcioma ję- oficerskiej oczywisty brak zaufania. muje współpracę z polskim konsu- zykami, niezwykle wysportowany Sowiecki atak na Polskę 17 wrze- latem. W ramach podjętej działal- trzydziestolatek zwraca uwagę swo- BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

8 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 imi niezwykłymi predyspozycjami. wysłanego na pomoc armii włoskiej paliwa środki chemiczne wywołują- REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN Imponuje swoimi umiejętnościami, operującej w Afryce Północnej. ce ich awarie podczas eksploatacji. sprawdził się w pracy organizacyj- Niemcy szybko orientują się, kto nej w Salonikach, zna Grecję, ma Kryptonim 033B niszczy ich samoloty, i rozpoczynają tam rodzinę i przyjaciół. Dowódz - Nocą z 13 na 14 października poszukiwania sprawców. „Athos” two postanawia przekazać Iwano - 1941 r. z pokładu okrętu podwod- porzuca kamuflaż robotnika, gubi tropy. Gestapo wyznacza nagrodę 500 tys. drachm za wskazanie agen- ta. Zdrajcą okaże się Tinos Pandos. W grudniu 1941 r. Niemcy dopad- ną Iwanowa-Szajnowicza. Ich try- umf trwa jednak bardzo krótko; przewożony na przesłuchanie agent ucieka konwojentom, wyskakując z jadącego samochodu. Po zakończeniu akcji niszczenia samolotów, „Athos” rozpoczyna bra- wurowe ataki na niemieckie okręty wojenne. Znakomity pływak poko- nuje wpław wiele kilometrów z mi- nami magnetycznymi. Na nic zdają się zabezpieczenia i pilnujący jedno- stek marynarze. Iwanow-Szajno wicz doskonale zna budowę okrętów, miny posyłają na dno dwa okręty podwodne U-133 i U-372. W trak- cie dalszej działalności płonie flotyl- la kutrów wyładowanych amunicją na wyspie Faros. Tu po raz drugi do- staje się w ręce wroga i po raz drugi dopisuje mu szczęście. Upija wło- skich karabinierów, kradnie mundur oficera i znika bez śladu. Niemcy poszukują agenta w całej Grecji, rozklejają plakaty, ponownie oferują 500 tys. drachm. Szczęście opusz- cza go 8 września 1942 r. Niemcy osaczają Iwanowa-Szajnowicza w Ate- nach w domu przy ul. Kioutachias 3. Polak staje przed sądem i 2 grudnia 1942 r. zostaje skazany na potrójną wa-Szajnowicza do dyspozycji kon- nego „Thunderbolt” nieopodal grec- karę śmierci; 4 stycznia 1943 r. staje sula generalnego RP w Jerozolimie. kiego wybrzeża schodzi agent alianc- przed plutonem egzekucyjnym na Polacy decydują się na współpracę ki 033B o pseudonimie „Athos”. terenie wojskowej strzelnicy Kesa- z Brytyjczykami i wykorzystanie Sabotażową działalność rozpoczyna riani. Tu podejmuje ostatnią próbę niezwykłych umiejętności Szajno - w zakładach lotniczych Malzinotti ucieczki, tuż przed egzekucją. Po - wi cza do realizacji ważnych operacji naprawiających i serwisujących nie- strzelony, zostaje dowleczony na wywiadowczo-dywersyjno-sabota - mieckie lotnictwo wojskowe. Gru- miejsce egzekucji, przywiązany do żowych na zajętych przez Niemców pa sabotażystów, którą formuje, słupów i rozstrzelany. terytoriach greckich – strategicz- zniszczy kilkadziesiąt samolotów nym zapleczu niemieckim, z które- bojowych przechodzących naprawy. go płynie wsparcie dla korpusu eks- Sabotażyści uszkadzają silniki samo- Pierwsze uroczystości upamięt- pedycyjnego Deutsches Afrika korps lotów, umieszczając w zbiornikach niające Jerzego Iwanowa-Szaj no -

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 9 członkowie Poselstwa Polskiego z min. czelnego Wodza. Informuje w niej Raczyńskim i attache wojskowym o specjalnej audiencji, jaka miała płk. T. Machalskim oraz liczni kom- miejsce u regenta Grecji, i zamiarze batanci greccy. Grecki płk. Dadao, władz greckich i brytyjskich po- składając wieniec od armii greckiej śmiertnego nadania odznaczeń. Su- na grobie Szajnowicza powiedział ge ruje przy tej okazji przyznanie – Ziemia helleńska, która jest koleb- Szaj nowiczowi Orderu Virtuti Mili- ką ludzkiej wolności, przygarnia, tari, „na które zasługuje”. jak kochająca matka, prochy Iwa- Tymczasem wniosek o odznacze- nowa-Szajnowicza. Ziemia nasza nie śp. Jerzego Iwanowa-Szajno wi - nigdy nie zapomni tego bohatera, cza Krzyżem Srebrnym Orderu wo- który dał dowody wielkiego poświę- jennego Virtuti Militari V klasy cenia i gotowości żołnierskiej w służ- został sporządzony w Oddziale In- bie wspólnej sprawy –. Wieńce zło- formacyjno-Wywiadowczym Sztabu żone były również przez burmistrza Naczelnego Wodza dużo wcześniej. Napis wyskrobany przez Jerzego Iwanowa na ścianie celi więzienia Awerof Aten, posła R.P. oraz Ligę Komba - Z dokumentu wynika, że Iwanow- tan tów w wojnie włosko-greckiej -Szajnowicz pełnił funkcję kierowni- wicza odbywają się w Atenach jesz- – tak relacjonowano uroczystość ka Placówki Wywiadowczej Ekspo- cze przed zakończeniem II wojny na łamach „Dziennika Polskiego” zytury Oddziału Informacyjno-Wy- światowej. – 27 kwietnia 1945 ro - 2 kwietnia 1945 r. wiadowczego Sztabu Naczelnego ku, przy grobie polskiego patrioty śp. Po zakończeniu uroczystości, Wodza na terenie nieprzyjaciela Jerzego Szajnowicza zgromadzili się w dniu 27 kwietnia płk. Machalski w cza sie dokonania czynu przedsta- przedstawiciele władz greckich, wysyła szyfrowaną depeszę do Na- wionego do odznaczenia. W opisie czyn kwalifikowany do odznaczenia uzasadniano następują- co: Przerzucony na teren nieprzyja- ciela, prowadził pracę wywiadow- czą, z największym poświęceniem zorganizował sieć wywiadowczą. Pracował z pełną odwagą, areszto- wany w grudniu 1942 r. podczas pełnienia obowiązków został aresz- towany przez Niemców. Podczas badań nikogo nie wydał. Rozstrze- lany dnia 16.12.1942 r. za pracę wywiadowczą. Opinia przełożonych zawarta we wniosku brzmi: Pra - cował z pełną odwagą przekładając obowiązek służbowy ponad własne bezpieczeństwo. Ofiarą swojego ży- cia w całej pełni zasłużył na odzna- czenie pośmiertne Virtuti Militari. Order wojenny Virtuti Militari nadany został Szajnowiczowi 3 mar- ca 1945 r. Po wojnie, w lipcu 1945 r., gen. Harold Alexander złożył podzięko- wanie i hołd Jerzemu Iwanowowi- -Szajnowiczowi. Dziś jest on boha- terem Polski i Grecji oraz polskiego i brytyjskiego wywiadu. BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

10 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 ILTNUZD OSRWKMAATWIOÓ REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN MARTA WOLAŃSKA FOT. ŁUKASZ KAMIŃSKI ŁUKASZ FOT.

Po 150 latach

Obchody rocznicy powstania styczniowego są ważnym elementem naszej zbio- rowej pamięci i szansą na przypomnienie faktów z 1863 r., są także okazją do szerszej refleksji nad niepodległościowym wysiłkiem wielu pokoleń Polaków. państwa polskiego. (...) Pamięć o po- wstaniu styczniowym jest niebywałą okazją do budowania zrozumienia dla wspólnoty losów wykraczających owstanie styczniowe wybu- Bronisław Komorowski 16 stycz- poza granice państwa polskiego, chło 150 lat temu. Rozpoczął nia zaprosił do Pałacu Prezy denc - także poza granice narodu polskie- P je manifest Tymczasowego kiego nie tylko przedstawicieli rzą- go. To nie jest tylko i wyłącznie Rządu Narodowego, proklamowany du, parlamentu, ale przede wszyst- wspomnienie Francesca Nulla, Po - w Warszawie 22 stycznia 1863 r. kim przedstawicieli samorządu te- tebni czy żuawów francuskich wal- Trwało prawie dwa lata i objęło rytorialnego. Przypomniał tym sa - czących w powstaniu styczniowym. swoim zasięgiem Królestwo Polskie mym, że jeden z największych zry- To niebywała okazja do dalszego bu- oraz ziemie zabrane – Litwę, Bia - wów niepodległościowych w XIX w. dowania zarówno zaangażowania, łoruś i część Ukrainy. Mimo począt- – który zmienił polską świadomość wiedzy i przeżywania historii w wy- kowych sukcesów, bilans powstania i ukształtował niepodległościowe miarze lokalnym, jak i w wymiarze był tragiczny – dziesiątki tysięcy po- dążenia kolejnych pokoleń – miał ogólnonarodowym – mówił prezy- ległych lub straconych, tysiące ze- w dużej mierze wymiar lokalny. dent Komorowski. słanych na Syberię. Podkreślił, że – mimo represji, Uczestniczący w inauguracji ob- konfiskaty majątków szlacheckich chodów sekretarz ROPWiM, An - Pod patronatem prezydenta oraz wzmożonego procesu rusyfika- drzej Krzysztof Kunert, przypom- Aby zachęcić do kultywowania cji – zaborcom nie udało się złamać niał miejsca pamięci dotyczące pamięci o bohaterskich przodkach w narodzie ducha oporu, czego skut- wydarzeń sprzed 150 lat: – Według oraz dla upamiętnienia najdłużej kiem było odzyskanie niepodległo- obecnych danych na terenie Polski trwającego i najbardziej masowego ści po I wojnie światowej. – Powsta - jest przeszło 600 obiektów związa- ruchu niepodległościowego XIX w. nie styczniowe, tak jak wszystkie nych z powstaniem, licząc łącznie – prezydent Bronisław Komorowski ruchy powstańcze, miało na celu od- cmentarze, mogiły uczestników oraz objął patronatem obchody 150. rocz- budowę państwa polskiego, wiązało pomniki, krzyże, głazy i kopce upa- nicy powstania styczniowego. się z ambicją nowoczesnego, dobrego miętniające to wydarzenie. Na uro-

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 11 czystości zaprezentowano także dwie monety okolicznościowe – srebr ną dziesięciozłotówkę oraz dwuzło- tów kę, wyemitowane przez Naro - do wy Bank Polski.

W Galerii Kordegarda RP PREZYDENTA / KANCELARIA KAMIŃSKI ŁUKASZ FOT. Na zakończenie inauguracji dy- rektor Narodowego Centrum Kul- tu ry, Krzysztof Dudek, przedstawił ok. 200 wydarzeń upamiętniających powstanie, które będą miały miej- sce w 36 miastach. Zaprosił też wszystkich na wystawę „1863–2013, 150. rocznica Powstania Styczniowe- go” w warszawskiej Galerii Korde - garda, zorganizowaną z inicjatywy prezydenta RP. Bronisław Komorow- ski 21 stycznia wziął udział w jej otwarciu. Zaprezentowano na niej m.in. obraz Jana Matejki „Polonia zakuwana w kajdany”. Na ekspozy- cji można też było zobaczyć kopie rysunków Artura Grottgera z cyklów „Polonia”, „Lithuania” i „Wojna”, a także kolekcję pamiątek z okresu powstania – pieczęcie oddziałów oraz Rządu Narodowego, biżuterię powstańczą, medale czy portret księcia Władysława Czartoryskiego. Wystawie towarzyszyła specjalnie przygotowana prezentacja multime- dialna przybliżająca losy powstania, w której wykorzystano m.in. dwa przedwojenne filmy fabularne: „Rok 1863” i „Wierna rzeka”.

Z pokoleniem Armii Krajowej

i młodzieżą W 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego 1863 r. grupy rekonstrukcyjne zorganizowały Prezydent 22 stycznia złożył wie- w Muzeum Wojska Polskiego żywe dioramy, nawiązujące do grafik Artura Grottgera FOT. WOJCIECH GRZĘDZIŃSKI / KANCE- LARIA PREZYDENTA RP niec przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Kra - pokolenia Armii Krajowej i marzeń dów, innych krajów, (...) tworzyła jowej: – O to samo państwo biliśmy o suwerennym państwie. Nawiązał w konspiracji państwo podziemne, się wtedy i dzisiaj zabiegamy. Z tego także do działań konspiracyjnego władzę tego państwa, administrację należy wyciągać wnioski o potrzebie rządu tymczasowego istniejącego i armię. W uroczystościach roczni- szanowania państwa polskiego, tak- podczas powstania styczniowego cowych nie mógł uczestniczyć Jan że w aspekcie historycznych zmagań oraz Podziemnego Państwa Polskie- Stanisław Ciechanowski, którego o jego istnienie i jego funkcjonowa- go podczas II wojny światowej. Pod- reprezentował dyrektor generalny nie. Miało to wymowę symboliczną kreślił, że: – Dwa razy w swojej dłu- UdSKiOR. i podkreśliło związek pokoleń wal- giej historii Polska traciła niepo- Uczniowie Szkoły im. Powstań - czących o wolność Polski. Mówiąc dległość, dwa razy tę niepodległość ców 1863 Roku w Zaborowie Leś - o powstańcach styczniowych, Bro- odzyskiwała, dwa razy też, co nie nym otaczają opieką mogiły po- nisław Komorowski odwołał się do zdarzyło się w historii innych naro- wstańców. Spoczywają w nich żoł- BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

12 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 nierze z oddziału Dzieci Warszawy szawie przed wybuchem powstania: gnienia wolności. Współtworzy etos REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN mjr. Walerego Remiszewskiego, po- „Demonstracja na Placu Zamko - Niepodległej. Żyjąc w nowoczesnym, ległego 14 kwietnia 1863 r. w bi- wym w Warszawie” Roberta Fleu- suwerennym państwie, czujemy wa- twie pod Budą Zaborowską. Bro - ry'ego, „Napad Kozaków na kościół” gę właściwej oceny naszych powstań. nisław Komorowski, odwołując się Polikarpa Gumińskiego i „Branka” Wciąż warto więc przypominać ich do lokalnego wymiaru powstania, Aleksandra Sochaczewskiego. Na cele i cenę – powiedział Bronisław podziękował za wysiłek podtrzymy- wystawie można zobaczyć także Komorowski. – Stoimy przed szcze- wania pamięci o zrywie, za opiekę umundurowanie, broń i rzeczy oso- gólną mogiłą, nad którą dominuje nad 72 grobami powstańców. Pod - biste powstańców. Wśród nich m.in. krzyż ze wspaniałym ryngrafem, na kreślił, jak ważna jest tradycja pa- rewolwer Francesca Nulla, karabi- którym są odwzorowane symbole triotyczna i pamięć o bohaterach nek Józefa Kurowskiego, pistolety Rzeczpospolitej wielonarodowej. Bo przekazywana z pokolenia na poko- Ludwika Mierosławskiego, szable powstanie styczniowe było ostatnim lenie: – Powstanie styczniowe miało Zygmunta Sierakowskiego oraz pa- akordem wspólnej walki o wolność głównie charakter lokalny, wojny łasze Mariana Langiewicza i Emilii wszystkich narodów, które tworzy- partyzanckiej i bez oparcia w ludno- Pallavicini. – Powstanie styczniowe ły niegdyś wspól ne państwo, a po - ści miejscowej powstańcy czasami ucieka z naszej pamięci. tem razem organizowały walkę o wol- nie mieli żadnych szans. A przecież to jest wspomnienie wiel- ność. Jest herb Polski, jest herb Pamięć ludzka, któ ra trwa kiego wspól nego wysiłku, wielkiego Lit wy, jest herb Rusi. przez parę pokoleń, jest silnie wspólnego marzenia w ca łej Europie W uroczystościach wzięli udział związana z powstaniem stycznio- o lepszym świecie ludzi i narodów przedstawiciele władz państwo- wym w wymiarze przeżycia lo- wolnych – podkreślił Bro nisław Ko - wych, duchowieństwa różnych reli- kalnego. Widać to po Zaborowie, mo rowski, ot wie rając wystawę, i po- gii i wyznań, a tak że ambasadorowie gdzie ta tradycja patriotyczna zna- dziękował za: – wysiłek w podtrzy- Litwy, Białorusi i Ukrainy. lazła swoje echa. mywaniu polskiej świadomości, że Niepodległościowy zryw w 1863 r., tradycje powstańcze to niezależnie od różnych ocen, zasłu- element łączący nas guje na pamięć o odwadze i poświę- wszystkich nie tylko z ma - ceniu tych wszystkich, którzy mieli rzeniem o wolności, ale nadzieję na odzyskanie niepodległe- także z marzeniem o wła- go i wolnego państwa polskiego. snym czynie zbrojnym, Odbywające się uroczystości budu- o zwycięstwach, sukcesie ją dumę ze zbiorowej przeszłości oraz wysiłku wielu poko- i pokazują zmagania Polaków o wol- leń, który przyniósł wol- ność. Wolność, w której dziś żyjemy. ność, niepodległość, nor- malność.

Przy grobach powstańców Uroczystości rocznicowe prezydent RP rozpoczął złoże- niem wieńca od narodu przed pomnikiem Polskiego Państwa Po południu zapalono Podziemnego i Armii Krajowej FOT. WOJCIECH GRZĘDZIŃSKI / KANCELARIA PREZYDENTA RP znicze na mogiłach sprzed 150 lat, na Cmentarzu Wojskowym Otwarcie wystawy na Powązkach w Kwa terze Powstań - „Powstanie styczniowe, 150. rocz- ców Styczniowych. Podczas uroczy- nica zrywu narodowego” to tytuł stości prezydent zaapelował, aby na wystawy w Muzeum Wojska Pol - wszystkich cmentarzach powstań- skiego. Ekspozycja składa się z dwóch czych w Polsce i poza jej obecnymi części. Pierwsza prezentuje grafiki, granicami zapłonęły znicze i zostały rysunki, akwarele, archiwalia, m.in. złożone kwiaty. – Zależy mi na tym, cykl portretów powstańców stycz- by historyczną pamięć otaczać sza- niowych z dyktatorem Marianem cunkiem narodu. Mimo półtorawie- Langiewiczem na czele. Druga po- kowego dystansu powstanie stycz-

święcona jest historii powstania niowe pozostaje ważnym elementem Bronisław Komorowski i dyrektor MWP, styczniowego – prezentowane są naszej zbiorowej pamięci. Było ko- Zbigniew Wawer, podczas inauguracji wystawy „Po - wstanie styczniowe, 150. rocznica zrywu narodowego” obrazy ilustrujące atmosferę w War - lejnym spełnieniem polskiego pra- FOT. WOJCIECH GRZĘDZIŃSKI / KANCELARIA PREZYDENTA RP

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 13 PRAWIE WOJCIECH LEWICKI RÓWNI BOGOM

Heros (w dosłownym tłumaczeniu „bohater”) to w mitologii greckiej tano, że zginęły ich tysiące, kolejne półbóg, zro dzony ze związku człowieka i boga. Z czasem do grona tysiące stracono lub zesłano na dale- herosów zaliczano też zwykłych śmiertelników, którzy odznaczyli się ką Syberię, na niespotykaną dotąd wielką odwagą oraz walecz noś cią. Oddawano im cześć, pisano o nich skalę władze carskie konfiskowały legendy (mity). Również w Polsce mie liśmy takich herosów, których majątki powstańców, starając się tym nawet dość łatwo można było na ulicy rozpoznać. Stare, pokryte samym wypchnąć ich, i ich rodziny, zmarszczkami twarze, długie siwe brody lub sumiaste wąsiska, granatowe mundury z amarantowymi wyłogami. Jako pierwsi salutowali poza nawias społeczny. Mimo ogól- im na wet generałowie, choć najczęściej nosili tylko jedną gwiazdkę no narodowej – można by rzec – de- podporucznika. Ustępowano im miejsca w tramwajach i pociągach, monstracyjnej żałoby, prze jawiającej ich imieniem nazywano pla cei szkoły. Weterani powstania styczniowego się nawet w unikalnej na skalę euro- cieszyli się w II RP powszechnym szacunkiem. pejską czarnej biżuterii, nie zapomnia- no o bohaterach niedawnych walk.

Tolerancyjna Galicja Jako pierwsi z zesłania zaczęli wra- cać powstańcy pochodzący z Gali - cji. Na wniosek polskiego posła, ks. Ruczki, wiedeński parlament zwrócił się bowiem do cesarza Fran - ciszka Józefa II z wnioskiem o in- ter wencję w sprawie uwolnienia prze bywających na Syberii jego pod- danych. Mo narcha przychylił się do prośby i dzię ki jego wstawiennictwu car wydał 26 czerwca 1867 r. ukaz zwalniający z zesłania wszystkich ob- cokrajowców. – W kraju nie zastali oni atoli tego ducha i tego ciepła, jakie pano- wało w czasie ich wymarszu do obo - zu; przeciwnie, pewne przygnębie- nie, apatię, a nawet wręcz niechęć i złorzeczenia na Rząd narodowy

Weteranów styczniowych łatwo było roz- poznać – po siwych brodach i specyficznych mun- durach. Stoją od lewej: ppor. Antoni Suss, por. Mamert Wandali i por. Walenty Milczarski, siedzi por. Wiktor Malewski. Kraków, sierpień 1939 r. FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) owstanie styczniowe było os- odrzucający wszelkie heroiczne i uczestników partyzantki. Wobec te- tatnim polskim zrywem doby zrywy, a zwłaszcza podważający za- go, okazała się potrzeba utworzenia P romantyzmu. Choć nastał po sadność styczniowych walk – wete- instytucji w celu niesienia pomocy, nim pozytywizm – z jego naczelną de- rani 1863 r. niezmiennie byli uz na- w celu opieki nad pozbawionymi środ- wizą „pracy u podstaw” i z założenia wani za bohaterów. Dobrze pa mię- ków egzystencji sybirakami – pisano BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

14 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 w „Księdze pamiątkowej”, wydanej Stowarzyszenie Przytuliska Uczest- zdolnym do pracy. O sile nabywczej REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN w 1904 r. we Lwowie z okazji obcho- ni ków Powstania 1863/64 roku (Kra- zgro madzonych pieniędzy może dów 40. rocznicy wybuchu powsta- ków, 1895 r.). świad czyć fakt, że w tym samym nia styczniowego. Niestety, nie dysponujemy peł- okresie sprzedawany wówczas Teatr Równocześnie Galicja uzyskała nymi danymi dotyczącymi skali Słowackiego w Krakowie wycenia- w 1867 r. autonomię i mieszkańcy wsparcia, jakie ww. organizacje prze- no na ok. 900 tys. koron, a więc rap- mogli wreszcie nieco odetchnąć, cie- kazywały weteranom styczniowych tem niespełna trzy razy więcej. sząc się z dość dużej swobody poli- walk. Niemniej można sądzić, że Same zresztą obchody 40. rocz- tycznej, co sprzyjało oddolnym inicja- były to kwoty znaczne. Dla przykła- nicy powstania zorganizowano na nie spotykaną dotąd skalę: – Ileż ty - pów wspaniałych, ileż twarzy ja- Powstanie styczniowe było największym polskim zrywem snych, aureolą bohaterstwa, męczeń- niepodległościowym XIX w. Trwało 1,5 roku i wzięło w nim udział stwa i tradycyi otoczonych, zgro ma- ok. 200 tys. ludzi. Stoczono ponad 1200 bitew i potyczek. W walkach zgi- dziło się w lwowskim ratuszu! Jedni nęło ok. 35 tys. powstańców, kolejny tysiąc powieszono lub rozstrzelano. w kontuszach i przy karabelach, inni Po upadku powstania nastąpiły represje na niespotykaną dotąd w futerkach i kożuszkach; wszystkie skalę – 38 tys. powędrowało na Syberię (na katorgę lub zesłanie), ko- warstwy i stany narodu znalazły się lejne tysiące karnie wcielono do armii carskiej (jak to określano: pod sklepieniem radnej sali. Obok w roty aresztanckie), ok. 10 tys. wyemigrowało. Skonfiskowano po- kar mazyna z mitrą w herbie stanął nad 1600 majątków, skasowano kilkadziesiąt klasztorów. Wiele miast podmieszczanin, obok kościelnego czynnie popierających powstanie utraciło prawa miejskie, co dopro- dyrektor banku, obok profesora uni- wadziło je do upadku. wersytetu żyd-handelas w zatłusz- czonym chałacie.

W Domu Weterana na warszawskiej Pradze powstańców styczniowych otaczano serdeczną opieką (Warszawa, 1933 r.). Nie zawsze powstańcy styczniowi chodzili w specjalnie dla nich uszytych mundurach. Na zdjęciu obok: ppor. Józef Dragan – w maciejówce, uczestnik marszu śladami 1 kompanii kadrowej FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) (2) Podobne uroczystości odbywały się w tym czasie nie tylko we Lwo- tywom społecznym. Już w 1869 r. du wystarczy przejrzeć kilkusetstro- wie (będącym stolicą Gali cji) czy powstało więc w Krakowie: Stowa - nicową, wspomnianą już wcześniej, Krakowie. Niemal w każdym mia- rzyszenie Wzajemnej Pomocy Sybi- publikację lwowskiego Towarzystwa steczku organizowano paradne po- ra ków, a we Lwowie: Komitet Brat - Wzajemnej Pomocy Uczestników chody, odprawiano Msze za poległych niej Pomocy Sybiraków. W kolejnych Powstania roku 1863/64. Zawiera i żyjących jeszcze w dość pokaźnej latach założono następne organiza- ona szczegółowe sprawozdanie fi- liczbie weteranów. Na marginesie na- cje: Towarzystwo Opieki Naro do wej nansowe z działalności Towarzystwa leży zaznaczyć, że cytowana publika- (Lwów, 1870 r.), Polskie Towarzys- od początku jego istnienia, a więc za cja ma jeszcze jeden, istotny z punk- two Weteranów Wojskowych Woje- okres 16 lat. W tym czasie udało się tu widzenia historii, walor – znajdują wództwa Krakowskiego (Kraków, zebrać przeszło 350 tys. koron i udzie- się w niej biogramy kilku tysięcy po- 1875 r.), Towarzystwo Wzajemnej lić kilkuset zapomóg stałych lub jed- wstańców oraz imienny wykaz ska- Pomocy Uczestników Powstania ro- norazowych weteranom nie mają- zanych na śmierć przez władze car- ku 1863/64 (Lwów, 1888 r.) oraz cym zaopatrzenia na starość, a nie- skie, obejmujący ponad 500 nazwisk.

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 15 Pod carskim i pruskim butem do Polski – wspomina w swoim nie- mnie bardzo gdy im tłumaczyłem, że Znacznie gorzej było w zaborze publikowanym pamiętniku Michał Polska jest biedna, przeludniona rosyjskim. Carat twardą ręką trzy- Stanisławski, urodzony na Syberii i zrujnowana wojną, że trzeba się mał poddanych „za twarz”, nie po- syn powstańca styczniowego, brat przygotować do ciężkiej walki o byt, zwalając na żadne patriotyczne de- autora znanych słowników polsko- szczególniej na początku. Rzeczywis - monstracje. Niemniej i tu zdarzały -angielskich. – Pierwszy polski pociąg tość była smutniejszą niż przewidy- się inicjatywy niosące pomoc stycz- ruszył w listopadzie. Spisy na ten wałem. niowym powstańcom, choć nie mia- ły one – bo i nie mogły – żadnego sfor malizowanego charakteru. Odby - wało się to w sposób całkowicie od- dolny, co czasem ocierało się nawet o akt osobistej odwagi. Mimo wszech- władnej cenzury ukazywały się jed- nak, choć bardzo rzadko i zapewne w niewielkich nakładach, publikacje, których dochód zasilić miał kiesze- nie weteranów, o czym wprost pisa- no nawet na stronach redakcyjnych. W zaborze pruskim sytuacja była niewiele łatwiejsza. Dopiero w 1913 r. – a więc tuż przed wybuchem I woj - ny światowej, gdy wszyscy zaborcy Weteranów styczniowych często gościły najwyższe władze II RP. Od góry – z wizytą u marsz. Józefa Piłsudskiego (Belweder, styczeń 1933 r.), u dołu – spotkanie z prez. Ignacym Mościckim umizgiwali się już do polskiego re- (foyer Teatru Polskiego, styczeń 1932 r.) FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) kruta – mogło rozpocząć w Poznaniu działalność pierwsze Towarzystwo Opieki nad Weteranami, zrzeszają- ce byłych powstańców stycznio- wych. Na terenie Kongresówki po- dobne organizacje powstały jeszcze później – po zajęciu tych terenów przez wojska niemieckie; w 1916 r. zostaje zarejestrowany w Lublinie: Komitet Wsparć Weteranów 1863 r., a w Warszawie: Stowarzyszenie Wza- jemnej Pomocy Uczestników Pow - sta nia Polskiego 1863–64. W następ- nym roku powstaje: Łódzkie Towa- rzystwo Uczestników Powstania Roku 1863. Zresztą, co uczciwie trzeba zazna - czyć, organizacje te początkowo nie miały, niestety, zbyt wielu podopiecz - nych. Choć zdecydowana większość pociąg były zrobione na wiosnę, byli W wolnej Polsce powstańców pochodziła z zaboru to zakładnicy, wojskowi z V dyw. Wybuch I wojny światowej, choć rosyjskiego, z zesłania mogli oni po- syb. (...) Nareszcie z biciem serca nie od razu, odmienił los weteranów wrócić dopiero po wielkiej wojnie. przejeżdżamy granicę po Nowym powstania styczniowego – z całą – Na wiosnę tego r. (1921 – przyp. Roku. Wszyscy się cieszą, krzyczą, pewnością zmienił ich status. Co autora) wyjechał z Tomska pociąg śpiewają witając Ojczyznę. Więk- prawda społeczeństwo niezbyt gar- z austrjakami, przeważnie b. jeńca- szość naiwnych biedaków co swego nęło się do polskich oddziałów – co mi wojennymi. Tym pociągiem wy- kraju b. dawno nie widzieli, spo- dobitnie odzwierciedlają choćby sło - ruszyła moja siostra z mężem i ro- dziewali się wspaniałego przyjęcia wa „Pierwszej Brygady” – bohate - dziną. Przez Petersburg dostali się i dobrych zarobków. Gniewali się na rów ostatniego powstania nadal wy- BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

16 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 noszono na piedestał. Nawet w pol- rach, lecz w łachmanach i boso, nie gów wojska wszystkich weteranów REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN skiej armii we Francji gen. Józefa w przepychu techniki, lecz z strzel- 1863 r. z prawem noszenia mundu- Hallera udało się stworzyć Radę bami myśliwskimi i kosami na ar- ru wojsk polskich w dni uroczyste. Weteranów, do której weszło 10 ży- maty i karabiny. Prowadzili wojnę Witam ich tym rozkazem jako na- jących jeszcze w Paryżu powstań- rok cały, pozostając, jako żołnierze, szych Ojców i Kolegów. ców styczniowych. niedoścignionym ideałem zapału, Równie szybko przyszły kolejne, ofiarności i trwania w nierównej tym razem finansowe już, przywileje. walce, w warunkach fizycznych jak Sejm 2 sierpnia 1919 r. przyjął ustawę Dla nas, żołnierzy najcięższych. o stałej pensji dla weteranów po- wolnej Polski, po- Przegrali wojnę i po ich klęsce wsta nia 1831 i 1863 r. (DzU z 1919 r., ” nie wola wciskać się poczęła do dusz nr 65, poz. 397). Przyznawała ona wstańcy 1863 r. są polskich, czyniąc z Polaków nie nie- uczestnikom obu zrywów, jak rów- i pozostaną ostatnimi wolników z musu, lecz nieledwie nież pozostałym po nich wdowom, żołnierzami Polski z własnej chęci, szukających popra- nie mającym zabezpieczonej starości walczącej o swą swo- wy losu przez protekcję u swych pa- prawo do dożywotniej pensji, wy pła- nów rozbiorców i w ogóle obcych. Jako canej ze Skarbu Państwa. Wysokość bodę, pozostaną żołnierze i obrońcy wzorem wielu cnót Ojczyzny zosta li w żołnierskich, które Polsce usunięci przez naśladować będziemy. swych współcze- snych gdzieś w kąt

W wolnej już Polsce weterani po- Od lewej: por. Lucyna wstania styczniowego nie musieli Żukowska, por. Walenty długo czekać na pierwsze zaszczyty. Bętkowski i Aleksander Górski FOT. NARODOWE ARCHIWUM Wystarczyło zaledwie kilka miesię- CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) cy niepodległego bytu, by Józef Pił - sudski – swoją drogą syn naczelnika daleki jako rzecz, powstania na Żmudzi – przyznał im o której zapomnieć należy. świadczeń uzależniona była od po- pierwsze, symboliczne wprawdzie, ho- Dla nas, żołnierzy wolnej Polski, siadanego stopnia i wynosiła od 500 nory rozkazem z 21 stycznia 1919 r., powstańcy 1863 r. są i pozostaną do 600 marek polskich miesięcznie, włączając ich w poczet żołnierzy ostatnimi żołnierzami Polski wal- natomiast dla wdów 50% tej sumy. Wojska Polskiego: czącej o swą swobodę, pozostaną wzo- Weryfikacji kandydatów pod kątem rem wielu cnót żołnierskich, które posiadanych stopni, jak i samego Żołnierze! naśladować będziemy. uczestnictwa w powstaniu dokony- Pięćdziesiąt lat temu ojcowie nasi Dla uczczenia ich i upamiętnienia wała Komisja Kwalifikacyjna, utwo- rozpoczęli walkę o niepodległość Oj- 1863 r. w szeregach armii polskiej rzona przy Ministerstwie Spraw Woj - czyzny. Szli nie w lśniących mundu- wydałem rozkaz zaliczenia do szere- skowych, która zakończyła swoje

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 17 prace w grudniu, przyznając upraw- niniejszej ustawy. Świadczenie w po- haftowany bajorkiem rok wybuchu nienia 3644 weteranom. staci państwowej zapomogi (równej powstania 1863. (...) Spodnie gra- Sejm 18 grudnia 1919 r. przyjął miesięcznej pensji weterana) przy- natowe z karmazynowymi wypust- kolejną ustawę adresowaną do po- sługiwało również osobie, która po- kami. (...) Dopełnieniem stroju był wstańców o przyznaniu stopni i praw kryła koszty pogrzebu powstańca. płaszcz dwurzędowy zapinany na oficerskich weteranom roku 1831, W 1924 r. na warszawskiej Pra - sześć guzików. Lewy brzeg zachodził 1848 i 1863 (DzU z 1919 r., nr 2, dze, u zbiegu ulic Floriańskiej i Ja - na prawy. Z tyłu pleców znajdowała poz. 5). Na jej podstawie szerego- giellońskiej, powstał Dom Wetera - się fałda spinana za pomocą patki. wym żołnierzom i podoficerom przy- nów Powstania Styczniowego. Zna- Kołnierz płaszcza wykładany; z boku znano szarżę podporucznika, a ofi- lazło tu schronienie 20 podopiecz- umieszczono dwie skośne kieszenie. cerów awansowano o jeden stopień. nych, którym zapewniano dach nad Na naramiennikach oznaki stopnia. Dodatkowo powstańcy uzyskali też głową, wikt i opierunek. W 1935 r. Wielu powstańców styczniowych uprawnienia do korzystania ze wszyst- położony raptem 200 m dalej zostało też uhonorowanych najwyż- kich praw i przywilejów przynależ- pl. Aleksandrowski zmienił nazwę szymi polskimi orderami – zarówno nych oficerom armii czynnej, z wy- na pl. Weteranów 1863 r. Podobny wojskowymi, jak i cywilnymi. Naj - jątkiem stałego uposażenia służ- dom – nazywany Przytuliskiem– ist- wyższą rangę miał, oczywiście, Or- bowego. Z honorowego awansu wy- niał także w Krakowie przy ul. Bi- der Wojskowy Virtuti Militari (póź- łączeni zostali weterani, którzy byli skupiej 18 i to znacznie dłużej, bo- niej nazwa została zmieniona na ka rani sądownie za przestępstwa wiem już od 1901 r. Or der Wojenny), przywrócony us - uchybiające godności stanu oficer- skiego. W konsekwencji, we wszyst- Granatowe mundury kich publikowanych przez Minister - W 1922 r. wprowadzono spe- stwo Spraw Wojskowych „Roczni- cjalny mundur dla powstańców kach Oficerskich” figurują weterani styczniowych. Składał się on – cy- Miejcie nadzieję styczniowych walk, dzięki czemu tując za Michałem Piecutem można dzisiaj nie tylko dowiedzieć z Mu zeum Wojska Polskiego – Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną się, ilu powstańców jeszcze żyło w ko- z rogatywki wykonanej z sukna Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lejnych latach, ale i poznać ich z imie- barwy granatowej z takimże oto- Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno nia i nazwiska. kiem, z orłem wojskowym, który Przyszłych poświęceń w duszy bohatera. Dnia 23 marca 1922 r. została uch- na piersi nosi złoconą literę W walona nowa ustawa dotycząca za- – Weteran, zaś na tarczy amazo- Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową, opatrzenia weteranów powstań na- nek datę powstania 1863. (...) Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska, rodowych z 1831 r., 1848 r. i 1863 r. Surdut w barwie granatowej Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową oraz wdów po nich (DzU z 1922 r., z sukna czesankowego sięgający Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska. nr 26, poz. 212). Znosiła ona do- kolan zapinany na dwa rzędy gu- tychczasowy warunek nieposiada- zików po sześć z każdej strony. Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem, nia własnych środków utrzymania Lewy brzeg surduta zachodził na która na oślep leci bez oręża, lub niskich dochodów własnych. prawy, górne brzegi ostro zakoń- Lecz tę, co sama niezdobytym wałem Wszyscy weterani otrzymali prawo czone odginane ku przodowi two- Przeciwne losy stałością zwycięża. do stałych miesięcznych pensji, bez rzą wyłogi podszyte karmazyno- Przestańmy własną pieścić się boleścią, różnicowania ich wysokości od po- wym suknem. Z tyłu surdut po- Przestańmy ciągłym lamentem się poić: siadanego stopnia wojskowego. Po - siada rozcięcie oraz dwa guziki nad to przyznano im tzw. dodatek mundurowe w stanie i dwa w za- Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, drożyźniany oraz prawo do leczenia kładkach kieszeniowych. Surdut Mężom przystało w milczeniu się zbroić... i opieki społecznej. Uprawnienia dla posiada kołnierz stojąco wykła- Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje wdów nie uległy zmianie. Nowością dany zapinany na dwie haftki. I przechowywać ideałów czystość; była za to możliwość zawieszenia Na kołnierzu łapki granatowe Do nas należy dać im moc i zbroję, świadczenia, w przypadku gdy we- z karmazynową wypustką oraz By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość. teran podjął pracę na jakimkolwiek wężyk oficerski haftowany bajor- stanowisku w służbie rządowej lub kiem. Na mankietach karmazy- Adam Asnyk, w powstaniu styczniowym samorządowej, do którego przywią- nowa wypustka. Na naramienni- członek tzw. wrześniowego Rządu Narodowego zane jest stałe uposażenie, wyższe od kach oprócz gwiazdki oznaki uposażenia przypadającego z tytułu stopnia podporucznika widnieje BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

18 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 Krzyżem Traugutta nieopodal war- REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN szawskiej Cytadeli. Tam gen. Rydz- -Śmigły odczytał zarządzenie prezy- denta o nadaniu Krzyża Niepo d- ległości wszystkim poległym, zesła- nym do Rosji i zmarłym powstań- com. Kolejne huczne obchody powsta- nia, ostatnie z udziałem jego boha- terów, miały miejsce pięć lat póź- niej w Warszawie; 75. rocznicy do żyło jednak tylko 52 weteranów, z których zaledwie 16 mogło uczest- niczyć w uroczystościach. A i oni nie byli już w stanie maszerować

Póki starczyło sił, weterani starali się przez miasto jak kilka lat wcześniej. brać udział w życiu społecznym. Na zdjęciach – jedna zajmowała się wyłącznie we- Obwożono ich zatem karetami w asyś- powstańcy styczniowi w studiu Polskiego Radia. Od góry: ppor. Ludwik Nowakowski (Warszawa, teranami styczniowymi. W pierw- cie szwadronu kawalerii. – Wy, naj- 1939 r.), u dołu: ppor. Medard Morawiecki szej dziesiątce wyróżnionych był młodsi, patrzcie na te postacie! Za- (Kraków, 1937 r.) FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) pamiętajcie te sylwetki jako wzór patriotycznej ofiarności! – mówił wówczas gen. Mieczysław Górec- ki, sam już u kresu życia, bowiem urodził się w 1864 r. Mimo roztoczonej nad powstań- cami styczniowymi serdecznej opie- ki, weterani szybko odchodzili na wieczną wartę. Wiek, przebyte bo- je, a nade wszystko długie lata spę- dzone na Syberii – przynosiły tra- giczne żniwo. Podczas gdy pod ko niec 1919 r. żyło ich w Polsce 3644, to w 1928 r. było ich już 1970, rok później – 1350, w 1933 r. – 258, a w 1938 r. – tylko 52. Naj- Por. Aleksander Uchnast Mimo roztoczonej FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) dłużej żyjącym weteranem powsta- nad powstańcami nia styczniowego był ppor. Feliks ” Ignacy Mościcki, Józef Piłsudski Bartczuk, który zmarł 9 marca 1946 r. styczniowymi ser- i Edward Rydz-Śmigły, natomiast w Kosowie Lackim na Podlasiu, decznej opieki, wete- drugą otwierali powstańcy stycznio- w wieku 100 lat. Niestety, odszedł rani szybko odcho- wi, co dobitnie świadczy o uznaniu, już w komunistycznej Polsce, która jakim cieszyli się w przedwojennej – podobnie jak carat – za nic miała dzili na wieczną Polsce. W 1933 r., podczas zorgani- bo haterów styczniowego zrywu. wartę. zowanych na wielką skalę obcho- Pra wdopodobnie został pochowany dów 70. rocznicy wybuchu powsta- bez honorów wojskowych, o czym ta wą sejmową z 1 sierpnia 1919 r. nia, Krzyż Niepodległości z Mieczami świadczy brak wzmianki o jego po- Otrzymało go kilkudziesięciu po- przyznano kolejnym 365 wetera- grzebie w ówczesnej prasie. wstańców. nom, w tym wszystkim jeszcze ży- Ogromny prestiż miał też Krzyż jącym. Zostali oni też przyjęci przez Niepodległości, ustanowiony rozpo- prezydenta Ignacego Mościckiego rządzeniem prezydenta z 29 paź- i marsz. Józefa Piłsudskiego, a póź- Zdjęcia udostępniło dziernika 1930 r. Spośród 27 komi- niej wraz z kilkutysięcznym tłumem Narodowe Archiwum Cyfrowe www.nac.gov.pl sji rekomendujących kandydatów wzięli udział w uroczystościach pod

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 19 ył 20 listopada 1942 r. Mimo WOJCIECH LEWICKI że to jeszcze jesień – Horyń i je- B go dopływy skuł już lód, co na wet na Polesiu nie za często się zdarzało. Tego dnia z Dawidgródka wyruszył patrol dywersyjny z zada- Spisani na straty niem wysadzenia odległego o 20 km mostu. Dowodził kpt. Alfred Pacz - Porucznik „Ponury” znany jest powszechnie jako komendant polskich kowski „Wania” – cichociemny, do- zgrupowań partyzanckich w Górach Świętokrzyskich, a później na Nowogródczyźnie. wódca III Odcinka „Wachlarza”. To - Za nim jednak powierzono mu dowództwo tak licznych oddziałów – musiał się czymś warzyszyli mu por. Mieczysław wykazać. Na uznanie i Virtuti Militari zasłużył, kierując odbiciem więzienia w Pińsku Eckhart „Bocian” (również skoczek – pierwszą tego typu akcją na terenie okupowanej Polski. z Anglii) oraz st. strz. z cenzusem Piotr Downar „Azor”. Podczas przekraczania rzeki pod stu żołnierzy IV Odcinka, którzy na niem. Nie ulega wątpliwości, że nie- „Wanią” – swoją drogą prawie dwu- początku grudnia zostali aresztowa- mały wpływ na taki wybór miało też metrowym, postawnym mężczyzną ni w Mińsku. Na szczęście, o wsy- ich niedawne doświadczenie, a mia- – lód się zarwał i to na tyle pecho- wo, że kapitan złamał nogę. Koledzy wyciągnęli go z wody, po czym z nie- małym trudem doprowadzili do opuszczonej smolarni. Było jasne, że z zaplanowanej akcji nic już nie bę- dzie. Rozpalili więc ogień na paleni- sku, po czym ruszyli z powrotem do Dawidgródka po pomoc. Niestety, nie był to jednak dzień szczęśliwy dla żołnierzy „Wachlarza”. Już w mie- ś cie „Bocian” i „Azor” weszli w sam środek łapanki przeprowadzanej na Żydów. Co prawda mieli „silne” pa- piery, ale dowodzący akcją oficer za- interesował się zawartością ich ple- caków. Co gorsza, Niemcy prowa- dzili obławę nie tylko w Dawid - gród ku, ale i okolicach. Dymiący komin opuszczonej smolarni zwró- cił ich uwagę – nad ranem została otoczona przez ukraińskich poli- Podczas akcji na więzienie w Pińsku cjantów, a „Wania” podzielił los Pińsk, jedna z ulic miasta. W głębi oddział „Ponurego” porozumiewał wcześniej aresztowanych kolegów. kościół katedralny Najświętszej Marii Panny FOT. FENSKE, NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL) się po rosyjsku. Miało to zrzucić po- Na domiar złego, tego samego dnia dejrzenia na sowiecką partyzantkę, został też zatrzymany jego zastępca, pach dowiedział się adiutant gen. w co Niemcy, niestety, nie uwierzyli. ppor. Marian Czarnecki „Ryś”. Stefana Roweckiego „Grota”. Sprawą W odwecie 22 stycznia rozstrzelali Nie wiadomo, kiedy wiadomość zainteresował się komendant głów- w Janowie Poleskim 30 zakładników. o wpadce na Polesiu dotarła do cen- ny AK i na jego polecenie dowódz- trali „Wachlarza” w Warszawie. Nie two „Wachlarza” rozpoczęło przygo- ma to jednak większego znaczenia, towania do uwolnienia zatrzyma- nowicie udana ucieczka z więzienia bowiem początkowo nie brała ona nych. w Zwiahlu na Wołyniu. Ponadto w ogóle pod uwagę możliwości od- Na dowódców akcji zostali wyzna- „Ponury” przed wojną pełnił służbę bicia uwięzionych, z góry spisując czeni por. Jan Piwnik „Ponury” i por. w policji – widywał więc areszty za- ich niejako na straty. Podobnie Jan Rogowski „Czarka” – obaj cicho- równo z perspektywy osadzonego, zresztą jak i w przypadku kilkuna- ciemni z dywersyjnym przeszkole- jak i strażnika. BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

20 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 W sylwestra, a więc następnego ward Pobudkiewicz „Monter” i An- Cały oddział „Ponurego” (16 lu REPRESJONOWANYCH - OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN dnia po otrzymaniu zadania, „Po - toni Langner „Duglas”. Dysponują dzi) dociera 17 stycznia wieczorem nury” rozpoczyna przygotowania do oni nie tylko trzema samochodami, do Pińska. Dopiero nad ranem do- akcji. Jest ku temu najwyższa pora ale – co chyba ważniejsze – dosko- wiadują się o celu misji, w której – „Bocian” zmarł już w celi w wyni- nałymi papierami przedsiębiorstw przyjdzie im uczestniczyć. Jeszcze ku obrażeń odniesionych podczas budowlanych wykonujących na wscho- odprawa, ostatnie rozpoznanie, zda- badania, pozostałych przewieziono dzie różne roboty dla Niemców. nie dokumentów i... można ruszać. do więzienia w Pińsku. Nie wiado- Granicę między Generalnym Gu - Równocześnie „Drucik” (jest kilka mo, jak długo wytrzymają brutalne bernatorstwem a Ukrainą przejeż- wersji, kto krył się pod tym pseudo- przesłuchania. Jeśli nawet, to i tak dżali wielokrotnie, za pan brat są nimem) likwiduje wszystkie połącze - nie ominie ich pluton egzekucyjny. z celnikami i strażą posterunku kon- nia telefoniczne Pińska ze światem. Jak się okazało, Niemcy mieli dość trolnego w Terespolu. Punktualnie o godz. 17 osobowy dobre rozpoznanie – podejrzewali Równocześnie nadeszły informa- opel zatrzymuje się przed zewnętrz- wszystkich o przynależność do tej cje z rozpoznania przeprowadzone- ną bramą więzienia. Wysiada z niego samej siatki konspiracyjnej, a „Wa- go w Pińsku. Nie dość, że więzienie oficer w mundurze SS. nię” o to, że jest skoczkiem spado- jest silnie strzeżone, to w mieście – Herr Chef Zöllner (zastępca ko- chronowym przysłanym z Anglii. stacjonuje niemiecki garnizon w si - mendanta więzienia) ist da? le ok. 3000 żołnierzy. – Jawohl! – odpowiada wartownik. Klasyczny szturm nie – Aufmachen! Nie wiadomo, wchodził więc w ra- Chwilę później strażnik leży już kiedy wiadomość chubę – pozostało prze- martwy na śniegu – pierwsza prze- ” kupstwo lub jakiś for- szkoda została pokonana. W tym sa - o wpadce na Pole - tel. mym czasie pozostała część grupy siu dotarła do cen- Przez następnych „szturmowej” przeskakuje zewnętrz- trali „Wachlarza” kilka dni przez granicę ny płot i penetruje budynek admi- w Warszawie. Nie przewożona jest broń, nistracyjny. Poza kancelarią znajdu- materiały wybuchowe ją się w nim mieszkania służbowe. ma to jednak więk- i środki opatrunkowe, W jednym z nich zespół „Kawy” za- szego znaczenia, jak również 40 tys. ma- staje komendanta więzienia i jego bowiem początko- rek z przeznaczeniem zastępcę. Próbują się bronić – giną na ewen tualną łapów- więc szybko, ale Czesław Hołub wo nie brała ona kę. Bazą wypadową dla „Ryks” zostaje lekko ranny. Mimo w ogóle pod uwagę całej ekipy staje się wszystko akcja nie zwalnia tempa. możliwości odbicia Brześć – „Ponury” do Po chwili żołnierze „Wachlarza” są uwięzionych, z góry swej dyspozycji dosta- już na wieżyczce obserwacyjnej, na je tutaj nie tylko lokal, którą bez trudu można wejść scho- spisując ich niejako ale też kolejnych dzie- dami od strony zewnętrznego dzie- na straty więciu ludzi z miejsco- dzińca. Na szczęście, jest pusta. Jesz- wej siatki „Wachlarza”. cze tylko trzeba zamocować sznur Pozostawia ich pod z węzłami i zejść po nim na wię- Pierwszego stycznia trzon grupy opieką „Czarki”, a sam jedzie do zienne podwórze. „ratunkowej” jest gotowy. Oprócz Pińska na rozpoznanie. Później ze Tymczasem „Ponury” ze swoją gru- „Ponurego” i jego zastępcy „Czarki” swoim zastępcą przez kolejne dni pą podjeżdża już oplem pod główną do oddziału wchodzą jeszcze dwaj precyzyjnie opracowuje plan akcji. bramę więzienia. I tym razem zde- kolejni : por. Michał Fi- Wreszcie zapada decyzja – próba cydowany krzyk oficera SS bez tru- jałka „Kawa” i por. Wacław Kopisto opanowania więzienia nastąpi po du otwiera wrota, a rozbrojeni straż- „Kra”. Jest też Zygmunt Sulima południu, w czasie jak się wydaje nicy leżą po chwili na śniegu. Pozo- „Esesman”, z warszawskiej dywer- najmniej oczekiwanym – zmiany staje jeszcze tylko jedna przeszkoda sji, który, na co wskazuje pseudo- wart. Co prawda na terenie obiektu – żelazna krata otwierana od we- nim, podczas wcześniejszych akcji mogą się wówczas znajdować po- wnątrz. Na szczęście zespół „Kawy” często występował w niemieckim dwojone straże (łącznie ok. 20 lu- zdążył już pokonać mur i właśnie mundurze. Transport zapewnić mają dzi), ale jest to jedyny moment, kie- opanowuje wartownię. Droga jest Władysław Hackiewicz „MSZ”, Ed- dy powstaje nieco bałaganu. wolna.

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 21 Z dostaniem się do samego bu- dynku więziennego nie było już większych kłopotów. Lufa pistole- tu uciskająca żebra jednego z roz-

MARTA WOLAŃSKA Jan Piwnik ps. „Ponury”, porucznik, dowódca Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” – na Wykusie FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE (WWW.NAC.GOV.PL)

brojonych strażników szybko skło- niła go do współpracy. Po chwili Amor patriae energicznie dobija się już do drzwi Syn ziemi świętokrzyskiej, cichociemny, bohater i symbol patriotyzmu obitych blachą. – płk Jan Piwnik „Ponury” – został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP – Kto tam? Krzy żem Wielkim Or deru Odrodzenia Polski. – Otwieraj, inspekcja, gestapo przyjechało! Jeszcze tylko zgrzyt zamka, silne rezydent Bronisław Komo row- cy żołnierze AK ze zgrupowania pchnięcie odryglowanych drzwi i... ski 12 grudnia 2012 r. przeka- „Ponury” i „Nurt”. Siostrzeniec „Po- po kilkunastu minutach od rozpo- P zał rodzinie płk. Jana Piwnika nurego” – Mieczysław Sokołow ski częcia akcji „Wania”, „Azor” i „Ryś” nadany mu pośmiertnie Krzyż Wiel- podkreślił, że: – Nadanie Krzyża są wolni. ki Orderu Odrodzenia Polski. – „Po - Wielkiego Orderu Odrodzenia Pol- Za akcję na więzienie w Pińsku nury” był postacią symboliczną dla ski to wspaniały hołd okazany „Ponury” i „Czarka” otrzymali Or- Państwa Podziemnego i całego po- Piwnikowi za jego miłość do Polski de ry Virtuti Militari, 15 innych kolenia żołnierzy AK. Miał swój i za walkę o jej wolność. Uho no ro - uczestników (zarówno z grupy ude- udział w ponownym odrodzeniu wanie „Ponurego” w Pałacu Prezy- rzeniowej, jak i współpracowni- Polski, kiedy za Polskę walczył i zgi- denckim przypomniało nam, że wciąż ków) Krzyże Walecznych, a dwóch nął, a także kiedy przez kilkadzie- wiele pozostało jeszcze do zrobie- kolejnych stopnie oficerskie. Dwa siąt powojennych lat był wypychany nia, aby upamiętnić wszystkich bo- miesią ce później „Ponury” otrzymał z pamięci Polaków – trwał tam i bu- haterów skazanych przez władze upragnioną zgodę na formowanie dował naszą nadzieję na ponowne PRL na zapomnienie. w Górach Świętokrzyskich oddzia- odzyskanie wolności – powiedział Uroczystość w Pałacu Prezy - łu partyzanckiego. Bronisław Komorowski. denc kim była formą podziękowania Order odebrała Alicja Sokołow- Janowi Piwnikowi za jego trudną, ska, siostrzenica legendarnego do- ale prowadzoną w niesłychanie kon- Zdjęcia udostępniło wódcy. W uroczystości udział wzię- sekwentny sposób walkę o Polskę. Narodowe Archiwum Cyfrowe ły również Teresa i Barbara Piwnik – Nie da się wyrównać wszystkich www.nac.gov.pl (jego bratanice) oraz nieliczni żyją- rachunków z historią, nie da się wy- BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

22 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 nie tylko akcje sabotażowe i dywer- REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN syjne, ale też otwartą walkę z oku- pantem. W lutym 1944 r. został przenie- siony na Nowogródczyznę, gdzie powierzono mu dowództwo VII ba- talionu 77. pułku piechoty AK. Za - nim w czerwcu 1944 r. jego oddział rozpoczął realizację operacji „Bu - FOT. ELIZA RADZIKOWSKA-BIAŁOBRZEWSKA / KANCELARIA PREZYDENTA RP PREZYDENTA / KANCELARIA ELIZA RADZIKOWSKA-BIAŁOBRZEWSKA FOT. rza”, utworzył bazy żywnościowo- -zaopatrzeniowe i zorganizował szpital partyzancki. Choć „Ponury” był człowiekiem niepokornym, który nie zawsze podporządkowy- wał się rozkazom swoich przełożo- W uroczystości udział wzięli kombatanci ze zgrupowania „Ponury” i „Nurt” oraz osoby pielęgnujące pamięć o legendarnym dowódcy FOT. ELIZA RADZIKOWSKA-BIAŁOBRZEWSKA nych, był również człowiekiem nie- / KANCELARIA PREZYDENTA RP „Po nury” był po- stacią symboliczną ”dla Państwa Podziemnego i całe- go po kolenia żołnie- rzy AK. Miał swój udział w ponownym odrodzeniu Polski, kiedy za Polskę wal-

Order odebrała siostrzenica Jana Piwnika, Alicja Sokołowska czył i zginął FOT. ELIZA RADZIKOWSKA-BIAŁOBRZEWSKA / KANCELARIA PREZYDENTA RP równać wszystkich krzywd, nie da Francji, a następnie do Anglii. Tą złomnym. Wierzył, że moralna moc się także w stopniu wystarczającym drogą szli polscy żołnierze pragnący żołnierzy przyniesie Polsce ostatecz- za wszystkie zasługi podziękować. walczyć w obronie Ojczyzny. Jako ne zwycięstwo. Ale są takie sytuacje, takie postacie, jeden z pierwszych cichociemnych Poległ 16 czerwca 1944 r. w ata - które warto i trzeba po latach przy- został zrzucony do kraju w listopa- ku na strażnicę graniczną w Boh - wołać z pamięci, uczcić w sposób wy- dzie 1941 r. Wylądował pod Łysz- danach pod Jewłaszami. Pochowany jątkowy – zaznaczył podczas uroczy- kowicami. W tym okresie poznał został dwa dni później w Wawiórce stości prezydent RP. Emilię Malessę – swoją przyszłą na dzisiejszej Białorusi. Przez wiele W tym roku minęła setna roczni- żonę. W 1942 r. został mianowany lat jego byli żołnierze podejmowali ca urodzin tego wybitnego dowód- dowódcą II odcinka dywersyjnej or- próby sprowadzenia prochów do- cy partyzanckich oddziałów AK, ganizacji „” w Równem na wódcy do kraju. Stało się to możli- który przeszedł do historii dzięki Wołyniu. Schwytany przez Niem- we dopiero w 1987 r. Jego pogrzeb m.in. brawurowej akcji odbicia żoł- ców w Zwiahlu – zbiegł z więzienia. w Ojczyźnie 12 czerwca 1988 r. nierzy z więzienia w Pińsku w 1943 r. W czerwcu 1943 r. został komen- przerodził się w manifestację pa- Wybuch II wojny światowej za- dantem Zgrupowań Partyzanckich triotyczną z udziałem tysięcy osób. stał Jana Piwnika na Śląsku. Jako i szefem Kedywu Okręgu - Legenda „Ponurego” przetrwała podporucznik dowodził pododdzia- sko-Kieleckiego AK. Dowodzone wśród żołnierzy Gór Świętokrzys - łem zmotoryzowanego batalionu przez niego zgrupowanie, z obozo- kich, Nowogródczyzny i stała się policji. Po wycofaniu się ze Śląska, wiskiem na Wykusie w Górach źródłem inspiracji dla przyszłych dostał się na Węgry, gdzie był inter- Świętokrzyskich, było wówczas naj- pokoleń do dalszej walki o wolność nowany. Uciekł i przedostał się do większą jednostką AK. Prowadził i niepodległość.

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 23 ANNA KONDEK

Noworoczne spotkanie ALINA NOWACKA FOT. kombatantów

Koncertem Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tade u - sza Sygietyńskiego uczczono coroczne spotkanie weteranów walk o niepodległość, leńskiem kierowniku UdSKiOR, które po raz kolejny odbyło się w gościnnych progach matecznika „Mazowsza”, Januszu Krupskim – z synem To - w pod war szawskim Karolinie. Uroczystość uświetniło wręczenie kombatantom maszem. przez kierującego Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jana Stanisława Ciechanowskiego, przyznanych przez prezydenta RP, Bronisława „Dziękuję za cały poprzedni rok” Komorowskiego, odznaczeń państwowych. – Chciałem serdecznie podzięko- wać, że przyjęli państwo zaproszenie omimo śnieżnej i mroźnej aury Przybyłych na spotkanie powitał na to noworoczne spotkanie. Dzię - weterani walk o niepodległość Jan Stanisław Ciechanowski, kieru- kując za współpracę w roku, który P wraz z najbliższymi licznie jący UdSKiOR. Na uroczystość przybyli do podwarszawskiej siedzi- przybyli m.in. podsekretarz stanu by „Mazowsza” na odbywające się co w Ministerstwie Pracy i Po li tyki roku spotkanie noworoczne organi- Społecznej, Marek Bucior; po seł zowane przez Urząd do Spraw Kom- Andrzej Halicki; wicemarszałek wo- batantów i Osób Represjono wa - jewództwa mazowieckiego, Krzysz tof nych. Karolin jak zawsze powitał Strzałkowski; sekretarz Rady kombatantów ciepłą, rodzinną at- Ochrony Pamięci Walk i Mę czeń - mosferą. Z radością i nutką nostal- stwa, Andrzej Krzysztof Kunert; wi- gii dawni towarzysze broni wspomi- cemarszałek województwa łódzkie- nali wspólny szlak bojowy oraz go, Artur Bagieński; wicemarszałek tru dy i zwycięstwa wojenne. Dzie - województwa podlaskiego, Mieczy- lili się opowieściami z życia co- sław Baszko; dowódca Garnizonu dziennego ich rodzin i najbliższych, Warszawa, gen. Wiesław Grudziń - Jan Stanisław Ciechanowski wręczył a także z wciąż aktywnej działalno- ski; Waldemar Strzałkowski – re- odznaczenia państwowe przyznane przez prezydenta ści w organizacjach kombatanckich. prezentujący prezydenta RP; za- Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisława Komorowskiego FOT. ALINA NOWACKA Pochylali w zadumie oprószone szro- stępca prezesa IPN, Agnieszka Ru- nem długiego, zaszczytnego życia dzińska; i Joanna Krupska – wdowa minął, pozwolę sobie wyrazić na- skronie, myśląc o tych, którzy ode- po tragicznie zmarłym w katastrofie dzieję na dalsze tak wspaniałe kon- szli na wieczną wartę. prezydenckiego samolotu pod Smo- takty. Chciałem podziękować za po- BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

24 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 przedni rok, za wszelkie inicjatywy, kim nam przede wszystkim zdrowia Kombatantów i Osób Represjono REPRESJONOWANYCH - OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN które państwo podejmowaliście. Wie- i żebyśmy się jak najszybciej spo- wa nych. – To cztery lata spotkań i mo lokrot nie mieliśmy okazję spotykać tkali przy tego rodzaju okazji – pod- ż liwości czerpania z wielkiej spu- się przy uroczystościach upamięt- kreślił kierujący UdSKiOR. ścizny, którą możemy dzięki pań- niających nasze zwycięstwa i nasze stwu wdrażać w codziennym życiu klęski, pamiętając zarazem, że bez „Jesteście ważnymi świadkami i pracy – mówił Strzałkowski. Zło- niektórych poniesionych klęsk nie w procesie edukacji młodych żył też podziękowania szefowi Ma - byłoby tylu wspaniałych zwycięstw Polaków” zo wieckiej Rady, płk. Jó zefowi – powiedział Jan Stanisław Ciecha- Andrzej Krzysztof Kunert, dzię- Koleśnickiemu, i całej Radzie za za- nowski. kując za zaproszenie, podkreślił, że angażowanie, bez którego dzieło ten rok będzie niezwykły, bo po raz konsolidowania środowisk komba- pierwszy na taką skalę obchodzimy tanckich nie byłoby możliwe. Po - wydarzenie historyczne – 150. rocz- informował również, że marszałek ni cę powstania styczniowego. – Tak- Adam Struzik uhonorował płk. Sta- że dla państwa wydaje się to być nisława Ślesickiego orderem za za- ważne, bo dzięki tym uroczystościom sługi dla województwa mazowiec- będzie się również mówiło więcej kiego „Pro Masovia”. – Bez państwa o czasie, kiedy to państwo byliście pomocy nie bylibyśmy w stanie re- głównymi bohaterami. Polskie Pań - alizować działań na rzecz środowi- stwo Podziemne od początku pamię- ska. Staramy się wdrażać takie pro- Płk Józef Koleśnicki, szef mazowieckiej Rady ds. Kombatantów, podkreślił, że hasłem tało o pierwszym tajnym rządzie gramy jak szpitale przyjazne komba- corocznych corocznych spotkań jest idea integracji w historii Polski, o Rządzie Narodo - tantom, by państwu ułatwić dostęp kombatantów FOT. ALINA NOWACKA wym Romualda Traugutta. Takim do służby zdrowia. Wiemy, że współ- Wyraził nadzieję, że rok 2013 najpiękniejszym wyrazem pamięci, praca z kombatantami z uwagi na przy niesie równie pozytywne emo- hołdu i świadomości ciągłości walk upływ czasu jest szczególnie ważna, cje. – Przede wszystkim entuzjazm o niepodległość stał się wrzesień zwłaszcza kultywowanie związanych związany z tym, że państwo swoją 1944 r., gdy na mocy rozkazu do- z państwa doświadczeniami trady- wspaniałą postawą przekazujecie wódcy AK powołano w powstańczej cji. Przykładem tego jest nadanie młodym pokoleniom wzór tego, jak Warszawie Korpus Armii Krajowej. odbudowanemu mostowi na Bzurze bez względu na okoliczności, miejsce A jedna z trzech dywizji otrzymała imienia płk. Józefa Krzyczkowskie - i czas – służyć Rzeczypospolitej. Za tę za patrona właśnie Traugutta – mó- go „Szymona”, dowódcy partyzanc- państwa służbę, wielokrotnie z usz- wił sekretarz ROPWiM. W imieniu kiego zgrupowania AK „Kampinos” czerbkiem dla rodziny, dla innych Rady podziękował kombatantom za – zaakcentował Strzałkowski. to, że są ważnymi świad- Pułkownik Koleśnicki, szef Ma- kami odgrywającymi zo wiec kiej Rady ds. Kombatantów, wielką rolę w trudnym serdecznie powitał gospodarzy spo- procesie edukacji mło- tkania, kombatanckich opiekunów dych Polaków. – jak podkreślił – ministra Ciecha - now skiego i marszałka Struzika, re- „Dziękujemy prezentowanego na sali przez wice- za możliwość marszałka Krzysztofa Strzałkowskie- czerpania z państwa skiego. – Jak co roku naszym hasłem wielkiej spuścizny” jest idea integracji, czyli przyjaźni Wicemarszałek woje- i współ pracy kombatantów na bazie wództwa ma zowiec- tego, co nas łączy – umiłowania kiego, Krzysztof Strzał- Ojczyzny. I niewątpliwie ten proces kow ski, przypomniał, postępuje – stwierdził Koleśnicki. Od lewej: płk Edmund Brzozowski, dowódca Garnizonu Warszawa, gen. Wiesław Grudziński, doradca kierującego UdSKiOR że mijają cztery lata, Wyraził też wdzięczność władzom Leszek Markuszewski oraz sekretarz ROPWiM Andrzej Krzysztof odkąd województwo za- samorządowym za pomoc, zazna- Kunert FOT. ALINA NOWACKA angażowało się w działa- czając, że wiele jest jeszcze do zro- ważnych w życiu rzeczy, chciałem nia integrujące środowisko komba- bienia m.in. w kwestii ustawy o we- zło żyć serdeczne podziękowania. tanckie, czego wyrazem jest działal- teranach czy procedur honorowania Chcia łem na koniec życzyć wszyst- ność Mazowieckiej Rady do Spraw kombatantów awansami i odznacze-

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 25 niami. – To dla nich niezwykle trze, gdzie czekał na nich uroczysty że takie spotkania są bardzo ważne ważne, a spotykają się z odmowami poczęstunek, przed którym modli- i prezydent najchętniej osobiście z różnych względów dla nich niezro- twę ekumeniczną odmówili przed- brałby w nich udział, jednak nie zumiałych, bo walcząc, w politykę stawiciele: biskupa polowego WP, może z uwagi na liczbę zajęć. – Dla się nie wdawali. To odznaczenia za ks. kmdr Ryszard Preuss i ks. prałat prezydenta te spotkania są szczegól- tzw. całokształt i wobec takich ludzi kmdr Janusz Bąk; Kościoła Pra wo - nie istotne ze względu chociażby na powinny być stosowane procedury sławnego: ks. Piotr Kosiński i ks. mjr powiązania rodzinne, bo przecież specjalne, by nie odchodzili na Andrzej Jakimiuk; oraz przedstawi- jest wnukiem i synem żołnierza wieczną wartę niespełnieni, z poczu- ciel Kościoła Ewangelickiego, Łu - Armii Krajowej związanej z Wileń - ciem odrzucenia – podkreślił Ko - kasz Skurczyński. szczyzną – zaznaczył Strzałkowski. leśnicki. Jedna z odznaczonych, kpt. We - „To dla nas wielkie ronika Sebastianowicz, podkreśliła, Odznaczenia państwowe i wzruszające przeżycie” że od lat działa na rzecz Polski: dla kombatantów – Dla weteranów takie spotkania – Zaczęłam walkę o wolną i niepod- Jan Stanisław Ciechanowski w to zawsze wielkie przeżycie, bo mogą ległą Polskę i walczę do dziś, bo imieniu prezydenta RP wręczył od- się spotkać i porozmawiać. To inte- mieszkam na dawnych Kresach znaczenia państwowe. Za wybitne gracja weteranów z różnych związ- Wschodnich i walka dla nas się nie zasługi dla niepodległości Rzeczy - ków. Czujemy się wielką rodziną skończyła. Dlatego dla mnie to od- pospolitej Polskiej, za działalność i to jest wzruszające. A przede wszyst- znaczenie jest bardzo ważne. Ważne, społeczną i kombatancką Krzyżem kim cieszymy się, że weterani są do- że doceniono tę moją walkę, stara- Oficerskim Orderu Odrodzenia Pol- ski uhonorowano Weronikę Seba - stia nowicz. Krzyż Kawalerski Or - deru Odrodzenia Polski otrzymali: Edward Mucha i Antoni Olbromski. Za wybitne zasługi w upowszech- nianiu wiedzy i pielęgnowaniu pa- mięci o najnowszej historii Polski, za działalność społeczną i komba- tancką Krzyż Oficerski Orderu Od- rodzenia Polski nadano prof. Wie- sławowi Olszewskiemu, a Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Pol- ski – Sabinie Łyszcz. Za wybitne zasługi dla niepodle- głości Rzeczypospolitej Polskiej, na Od lewej: Joanna Krupska, wdowa po tragicznie zmarłym kierowniku UdSKiOR, Januszu Krupskim, Jan Stanisław Ciechanowski kierujący UdSKiOR, Sylwia Remiszewska i Waldemar Strzałkowski rzecz środowisk kombatanckich reprezentujący prezydenta RP oraz Krzysztof Strzałkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego Złotym Krzyżem Zasługi uhonoro- FOT. ALINA NOWACKA wano: Mariana Dudę, Ewę Kuczew- ceniani. Ja sam bardzo przeżywam nia, prowadzenie Stowarzyszenia ską-Ladzik i Kazimierza Łaziczonka. te spotkania i jak długo jeszcze mo- Łagierników-Żołnierzy Armii Kra - Za zasługi w pielęgnowaniu pamię- gę, będę na nie przychodził. Ważne, jo wej. Każde odznaczenie, każda ci, upowszechnianiu wiedzy o naj- by młodzi pamiętali o naszym wiel- wizyta w Polsce jest moim życiem, nowszej historii Polski, za działal- kim wojennym wysiłku. Myślę, że dodaje mi energii do pracy i dlatego ność społeczną i kombatancką 150. rocznica Powstania Warszaw - jestem wdzięczna za zaproszenie na Srebr ny Krzyż Zasługi otrzymali: skie go również będzie obchodzona to spotkanie. Ewa Glura, Stanisław Jankowski, przez przyszłe pokolenia, że będą one Podczas uroczystego poczęstun- Łukasz Jastrząb i Stanisław Sen - pamiętały, że tyle wspaniałych ku wieńczącego spotkanie weterani kow ski. dziewcząt i chłopców oddało życie walk o niepodległość z całego kraju Następnie zgromadzeni obejrzeli za wolność – ocenił prezes Związku omawiali plany na nadchodzący rok, wspaniały występ zespołu „Mazow- Powstańców Warszaw skich, gen. składając sobie najserdeczniejsze ży- sze”, który przedstawił tradycyjne Zbigniew Ścibor-Rylski. czenia zdrowia i jak najwięcej sił do tańce polskie oraz wiązankę kolęd. Reprezentujący prezydenta RP, dalszej aktywnej działalności. Później goście przeszli do sali na pię- Waldemar Strzałkowski, zaznaczył, BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

26 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 ILTNUZD OSRWKMAATWIOÓ REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN

KINGA HAŁACIŃSKA FOT. ALINA NOWACKA FOT.

Boże Narodzenie na Kresach

Kierujący Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Stanisław razem Matki Boskiej Ostro bram - Ciechanowski, 11–14 grudnia 2012 r. odwiedził rodaków – kombatantów mieszka ją- skiej i ruszyli w dalszą drogę do cych na dawnych kresach II RP. Spotkania na obecnych terytoriach Litwy, Białorusi Dru skiennik. Tam w odremontowa- i Ukrainy były uroczyste, dzielono się opłatkiem, a osoby szczególnie zasłużone w kulty - nym, a właściwie wybudowanym od wowaniu pamięci w walce o niepodległość zostały odznaczone Medalami „Pro Patria”. nowa Domu Polskim spotkali się z osobą, której to miejsce zawdzięcza swój obecny wygląd. Drobna, uś - ierwszym przystankiem na medali odznaczonym kombatantom miechnięta Helena Aliszkiewicz, pre- dro dze polskiej delegacji było towarzyszyły świąteczne życzenia zes druskiennickiego oddziału Zwią - P Wilno. Śnieg, który przysypał wszystkiego najlepszego, a ze strony z ku Polaków na Litwie, zrobiła wiele, grób matki marsz. Józefa Piłsuds - Polaków na Litwie często było sły- by pogodzić tutejszych przedstawi- kiego na wileńskiej Rossie został ude- chać podziękowania za pomoc. cieli polskich organizacji, i z upo- korowany wiązankami biało-czer wo - Niestety, duża grupa wileńskich kom- rem zdobywała fundusze na ten nych kwiatów od rodaków z Pol ski. batantów i sybiraków nie mogła dom. Dzięki niej Druskienniki, uko- Po chwili modlitwy delegacja udała przybyć z powodu wieku i choroby. się na oficjalną uroczystość do pała- Bardzo wzruszająco zabrzmiały słowa cu Paców, siedziby Ambasady RP Bogumiła Stolarczyka, który wspo- i służącego obecnie do spotkań miej- minał czasy, kiedy jako dziecko był scowej Polonii. W tym właśnie miej- w przedwojennym harcerstwie, w zu- scu odbyło się pierwsze bożona ro- chach, gdzie nauczono go wiersza: dzeniowe spotkanie opłatkowe z kom- „Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak batantami, wręczenie upominków twój? Orzeł biały”. Podkreślił, że te przywiezionych z kraju, a co najważ- słowa zostały mu w pamięci do dziś niejsze, ceremonia odznaczenia Me- i że musimy pamiętać, że odzyskanie dalami „Pro Patria”. Wyróżnieni zo- nie podległości przez Polskę nie przy- stali nie tylko kombatanci. W gronie szło łatwo, tylko zostało okupione odznaczonych znalazł się m.in. am- „krwią i blizną”. basador RP w Wilnie, Janusz Sko- Po oficjalnej uroczystości delega- Spotkanie w Wilnie było okazją do uhonoro- wania zasłużonych Polaków Medalami „Pro Patria” limowski. Uroczystości wręczania ci z Polski skłonili głowę przed ob- i złożenia sobie świątecznych życzeń FOT. ALINA NOWACKA

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 27 chany kurort Józefa Piłsudskiego, mają Dom Polski, gdzie rozkwita nasza mowa. To miejscowość szcze- gólna; nadal stoi tutaj dąb, który pa- mięta marszałka i swoim szumem wita gości zza pobliskiej granicy.

Białoruś – Grodno Droga do Grodna nie dłużyła się, a wizytę w tym mieście rozpoczęto od złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą jednego z najwspa- nialszych władców Rzeczypospolitej – Stefana Batorego, który zmarł wła- ś nie tutaj na zamku 2 grudnia 1586 r. Chorował krótko, a słabość dopadła go tydzień wcześniej podczas polowa- nia w okolicznych lasach. W Grod - nie nie obyło się bez zwiedzania fary św. Franciszka Salezego, zawsze przy- jaznej dla gości z Polski. Jan Stani - sław Ciechanowski udał się do tego miejsca już kolejny raz i znów było bardzo uroczyście. W spotkaniu z władzami Rzeczypospolitej zawsze uczestniczą sybiracy z księdzem ka- pelanem Stowarzyszenia Polaków- -Ofiar Represji Politycznych, An - drzejem Radziewiczem, na czele. W Grodnie spotkanie w Konsulacie Bożonarodzeniowe spotkania opłatkowe z kombatantami były także okazją do przekazania Generalnym RP rozpoczęto od wspól- upominków przywiezionych z kraju. Zdjęcie na górze: spotkanie w pałacu Paców w Wilnie, nej modlitwy i przeczytania frag- poniżej: w Konsulacie Generalnym RP w Łucku FOT. ALINA NOWACKA mentu z Ewangelii wg św. Łukasza o narodzinach Jezusa. Słowa o Be- liwa, opiekun kombatantów i sybi- pomniani. Wspomnia ła też trudne tle jem przypomniały zgromadzo- raków w obwodzie grodzieńskim. opłatki w historii Polski, kiedy to: nym, że to spotkanie ma wymiar Medalami „Pro Patria” uhonorowa- – Polacy w Wor ku cie na Syberii religijny, bo zbliża się Boże Naro - no 21 osób. odejmowali sobie od ust kawałek dzenie – czas dla Polaków szczegól- Jak powiedział podczas spotkania chleba, by w wigilijną noc podzielić ny. A późniejsze wręczenie odzna- kierujący UdSKiOR, Jan Stanisław się nim jak opłatkiem i modlili się, czeń nadało temu corocznemu Ciechanowski: – Grodzień szczy zna by Matka Boska pozwoliła im po- op łatkowi rangę uroczystości pań- jest zawsze w sercach Polaków i Pol - wrócić do kraju. stwowej. ska o tych, którzy tu mieszkają, nie Jako pierwszej wręczono Krzyż zapomina. Odzna czo na Medalem Przez Brześć do Łucka Zesłańców Sybiru kpt. Weronice prezes Stowarzy szenia Polaków- Kolejnym przystankiem był Brześć, Se bastianowicz, przewodniczącej -Ofiar Represji Politycznych, Halina gdzie w Konsulacie RP Jan Stani - Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Jakołcewicz, podziękowała za pa- sław Ciechanowski dziękował za: Kra jowej przy Związku Polaków na mięć i upominki z Polski, podkre- – Podtrzymywanie polskości na ob- Białorusi (PZB), która, dziękując za ślając, że: – Tak mało potrzeba, by szarze, gdzie nie jest łatwo, a jeszcze wyróżnienie, wyszeptała: – Ku chwa- się cieszyć i by zno wu było trochę le- trudniej było w czasach komuni- le Ojczyzny. Podobne wzruszające piej. Zaznaczyła, jak ważną rolę peł- stycznych. Podkreślił też, że ma na- słowa można było usłyszeć od od- nią w życiu Po la ków na Kresach dzieję, iż wkrótce granica będzie znaczonych jeszcze kilkakrotnie. przedstawicielstwa RP i że dzięki bardziej otwarta. Z powodu zimy, Medal odebrał też konsul Jacek Do- ich działalności oni nie czują się za- przeziębień i trudnych warunków BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

28 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 atmosferycznych części z zaproszo- do przybyłych na uroczystość Jan cych świętach. Nie zapomniano też REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN nych kombatantów nie udało się do- Stanisław Ciechanowski przed wrę- i o tych, którzy odeszli w ostatnim trzeć na wigilijne spotkanie. Obfite czeniem odznaczeń. Medal „Pro Pa - roku, m.in. o tragicznie zmarłych opady śniegu sparaliżowały ruch dro- tria” otrzymał pełniący obowiązki Stanisławie Siwcu z żoną i o Eu - gowy, utrudniając przyjazd. W trak- konsula generalnego Krzysztof Sa- ge niuszu Cydziku, zmarłym 17 wrze- cie spotkania Medalem „Pro Patria” wicki. Na jego wniosek odznaczono ś nia. Był on inicjatorem odbudowy odznaczono 11 osób. Uhonorowani też Wacława Herkę z Towarzystwa Cmentarza Orląt we Lwowie. Wraz podkreślali, że jest to ważne wyróż- Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, z żoną Wandą wieszał na fragmen- nienie nie tylko dla nich, ale rów- wieloletniego dyrektora szkoły pol- tach zniszczonych grobów własno- nież i dla przyszłych pokoleń – po- skiej w Kowlu. Z tym miastem pan ręcznie wykonane lampiony z moty- zostanie w ich domach jako świa- Wacław związany jest od lat i tu wami patriotycznymi. Pan Eugeniusz dectwo, by wnuki pamiętały, kim właśnie opiekuje się grobami pol- był w latach 1984–1991 prezesem byli ich dziadowie. skich żołnierzy. Sam jest jednym Polskiego Towarzystwa Opieki nad W dalszą drogę na kolejne spot- z ostatnich żyjących jeszcze żołnie- Grobami Wojskowymi. Wspomnie- kanie delegacja wyruszyła do zasypa- rzy 27. Dywizji Wołyńskiej AK. nie o nich zainicjowała lwowska nego śniegiem Łucka, gdzie 13 grud- O polskich nekropoliach wie prawie mło dzież obecna na spotkaniu. Nie

Kwatera legionowa na cmentarzu Lwów. Odwiedziny w domu sióstr Ireny i Jadwigi Zappe, które po wojnie poświęciły się katolickim w Kowlu FOT. ALINA NOWACKA patriotycznemu wychowaniu oraz nauce religii polskich dzieci FOT. ALINA NOWACKA

wszystko, dlatego tym razem opo- była osamotniona, bo towarzyszyła wiadał o części historycznej cmen- jej młodzież z Polski, która przywio- tarza, nekropolii legionowej, gdzie zła dary dla Polaków na Wscho dzie kwiaty złożyła delegacja z Polski. Są zbierane w szkołach. Były to rok- to groby z czasów wojny z bolsze- rocznie zbierane paczki – każdy wicką Rosją 1920 r. przynosi, co mo że i co mu nakazuje serce. We Lwowie oraz u Jadwigi Medale „Pro Patria” odebrały oso- i Ireny Zappe by tak zasłużone dla polskiej spo- Następnego dnia, 14 grudnia, łeczności, jak Emilia Chmielowa, polską delegację przywitał Lwów. prezes Federacji Organizacji Pols - Jan Stanisław Ciechanowski pod- kich na Ukrainie. Wyróżniony zo- kreślił podczas przemówienia po- stał też konsul Marcin Zieniewicz. Grodno. Spotkanie w Konsulacie witalnego, że miasto to jest bardzo W sumie uhonorowano osiem osób. Generalnym RP FOT. ALINA NOWACKA związane z historią Polski, i podzię- Był wśród nich m.in. franciszkanin kował tym, dzięki którym polskość Władysław Lizun i Witold Czasz - nia miało miejsce kolejne spotkanie. na tych terenach jest dalej podtrzy- czin, który zadbał, by nie zginęła pa- – Pamiętajmy o mieszkańcach Wo - mywana. Lwowiacy szczególnie cie- mięć o polskiej inteligencji ze Sta- łynia, których już między nami nie pło powitali mjr. Waldemara Kru - nisławowa, wymordowanej przez ma, i o historii Polski, która rozgry- szyń skiego. We Lwowie mówiono Niemców w Czarnym Lesie. Jan wała się na tych terenach – mówił nie tylko o medalach i nadchodzą- Stanisław Ciechanowski podkreślił,

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 29 że Medal „Pro Patria” jest skrom- mieli konflikt z prawem – opowiadał a Cmentarzu Salwatorskim nym wyrazem podziękowania za Jan Sroka. Praca, jaką wykonały sio- w Krakowie 3 stycznia 2013 r. bieżącą współpracę i za upamiętnia- stry Zappe, by edukować lwowską N my – żyjący jeszcze party- nie tych, którzy walczyli o Polskę młodzież, jest nieoceniona. Przez zanci Batalionu Szturmowego AK lub zginęli z rąk UPA. Wspomi nał ich mieszkanie przewinęło się kilka „Suszarnia” i żołnierze Inspektora tu swoją ostatnią, wzruszającą wizytę setek dzieci i młodzieży, a na zaka- AK „Maria”/106. DP „Dom” i KBK na Cmentarzu Łyczakowskim w dniu zane jasełka, które urządzały w cza- Zmot. „Bank” AK – w gronie rodzi - ny i rzeszy kombatantów, oddali- śmy salut i serdecznie pożegnaliś - my płk. Leonarda Wyjadłowskiego „Ziemia”. Żył 96 lat. Do ostatnich dni ak- tywnie z nami współpracował, prze - wodząc społecznie kombatanckiej strukturze Inspektoratu AK „Maria” Stowarzyszenia Żołnierzy AK. Jego ciągłą troską było wspieranie bytu weteranów, integrowanie całego środowiska i stymulowanie wza- jemnej pomocy. Zabiegał o utrwa- lanie pamięci historycznej o wal- kach i bohaterstwie żołnierzy AK, nie dopuszczając do przeinaczeń i zakłamań (Izba Pamięci w mie- Na spotkaniu z lwowskimi kombatantami Medalami „Pro Patria” uhonorowano osiem osób zasłużonych dla polskiej społeczności FOT. ALINA NOWACKA chowskim Zespole Szkół, 46 obeli- sków i tablic na terenie Inspekto ra - 1 listopada, gdzie w mroku paliły sach komunistycznych, przychodziło tu). Był człowiekiem wielkiego serca, się światła 40 tys. polskich zniczy. ok. 150 osób. Aż bały się, że sufit się prawym, bez skazy, oddanym ser- Jednym z bardziej osobistych zarwie. decznie rodakom i Ojczyźnie. mo mentów podczas wizyty polskiej Siostry Zappe pochodzą z rodzi- W wieku 20 lat został podofice- delegacji we Lwowie były chwile ny inteligenckiej – pradziadek był rem w 8. Baonie Stołpce KOP. Po spędzone w mieszkaniu Jadwigi oficerem napoleońskim, ojciec na- napaści Armii Czerwonej na Polskę i Ireny Zappe. Legendarne podwór- czelnikiem stacji kolejowej we Lwo- 17 września 1939 r., dowodził ob - ko i adres. Ten dom jest takim miej- wie, a matka nauczycielką. Z sied- ro ną Strażnicy w Łozowiczach. Uda- scem, w którym wyraźnie odczuwa miorga dzieci – dwie córki zostały ło mu się wyprowadzić 48-osobo- się, jakby się człowiek cofnął w cza- zabite przez ukraińskich sąsiadów. wą załogę w kierunku Nieświeża, sie. To inteligenckie mieszkanie, Jadwiga i Irena przeżyły wojnę gdzie trafił do niewoli. Po dwóch pełne pamiątek, dzieł sztuki, bardzo i zdobyły gruntowne wykształcenie. miesiącach pobytu w Kozielsku, w wy- klimatyczne wnętrze. Tak wygląda- Pierwsza jest chemikiem, druga niku wymiany jeńców, trafił do nie- ły mieszkania inteligencji polskiej. geologiem i weterynarzem. Jeden woli niemieckiej, z której udało mu Do herbaty z dwiema legendami z ich wychowanków wspomniał kie- się uciec w lipcu 1941 r. Lwowa zasiedli wspólnie z Janem dyś, że oprócz matematyki, litera- Najpierw udał się do rodzinnych Stanisławem Ciechanowskim: Jaro- tury, religii, historii Polski uczyły też Racławic, a następnie do Krakowa, sław Drozd, konsul generalny we życia. W 2006 r. zostały nagrodzone gdzie wstąpił do ZWZ/AK, przyj- Lwowie; Jacek Dziuba, dyrektor tytułem Kustosza Pamięci Narodo - mując pseudonim „Ziemia”. Począt- gabinetu kierownika UdSKiOR; Jan wej. Bóg dał, że dożyły czasów, kowo pracował w Dziale Łączności Sroka i Władysław Małkowski, wy- gdzie za dobro dawane ludziom mo- Sztabu Komendy AK Okręgu Kra- chowanek gospodyń. Każda wizyta gą przyjmować oficjalne podzięko- ków i jako instruktor w szkole pod- u pań Zappe jest okazją do wspo- wania i nagrody. Spotkanie z nimi oficerskiej. Później, na wniosek mnień. – W pamięci mam zwłaszcza to dla kolejnych pokoleń lekcja pa- mjr. „Bolko” – komendanta Inspek- ich opowieści o tym, jak uczyły dzie- triotyzmu i tego, co w każdych cza- toratu AK Miechów – „Ziemia” ob - ci z biednych domów i dzieci ulicy. sach najtrudniejsze – zwykłej ludz- jął funkcję szefa dywersji jednego Przychodzili do nich nawet ci, którzy kiej dobroci i przyzwoitości. z obwodów. Po zorganizowaniu BIULETYN URZĘDU DO SPRAW KOMBATANTÓW I OSÓB REPRESJONOWANYCH

30 NR 1(265) STYCZEŃ 2013 Pożegnanie wybitnego żołnierza i dowódcy REPRESJONOWANYCH OSÓB I KOMBATANTÓW SPRAW DO URZĘDU BIULETYN płk. Leonarda Wyjadłowskiego trzech oddziałów dywersyjnych, do- stać doświadczenie organizacyjne w Londynie zatwierdziła ten wnio- wodził akcjami w Sułoszowej na nie- i bojowe „Ziemi”, powołał go na swe- sek 4 stycznia 1945 r. Po przejściu mieckie strażnice graniczne w pow. go adiutanta. Jak słuszna była to de- frontu radziecko-niemieckiego olkuskim, których celem było zdo- cyzja, okazało się w dniu najcięższych w styczniu 1945 r. ppor. Wyjadłow - bycie broni. Kierował także trzema walk, gdy 1 listopada 1944 r. baon zo- ski nadal tkwił w konspiracji. W mar - ważnymi akcjami: rozbiciem więzie- stał zaatakowany przez kilkusetoso- cu 1945 r. dostał się jednak w ręce bowe (700–800) oddziały Wehrmach- NKWD, które deportowało go do tu i ukraińskiego SS-Galizien. Kapi - łagrów sowieckich w Krasnowodz - tan „Ponar” skierował wówczas pchor. ku i na Kaukazie. Do Polski wrócił „Ziemię” na bezpośrednią linię walk, pod koniec 1947 r., ale już w roku FOT. ARCHIWUM PRYWATNE FOT. prowadzoną przez 1. kompanię por. następnym został aresztowany przez J. Gargasza „Gro ta”, a sam pozostał UB. Przez dwa i pół roku poddawa- po przeciwnej stronie leśnej bazy ny był ostremu śledztwu, jakie pro- z resztą oddziałów, oczekując spodzie- wadzono wobec oficerów Krakow- wanego ata ku niemieckich czołgów, skiego Okręgu AK. o których donosił wywiad. Wielka skromność, stała troska W ciągu całodziennych, ciężkich o młodszych towarzyszy niedoli walk uderzenie Niemców zostało i podkomendnych – to trwałe ele- odparte. Podchorąży „Ziemia” wy- menty osobowości śp. Leonarda Wy- różnił się szczególnym męstwem jadłowskiego. Dzielny oficer i do- i mądrą taktyką zaskoczenia wroga wódca, szlachetny człowiek o wrażli- nia w Wolbromiu i uwolnieniem atakiem od tyłu przez szybkie ulo- wej duszy. Szczery patriota. Puł kow- 24 Polaków (kwiecień 1944 r.), za- kowanie tam 3. kompanii por. „Ża - nik Leonard Wyjadłowski wpisał się sadzką na konwój Wehrmachtu, bika”. Za swoją postawę por. „Grot” w karty naszej historii jako wspania- w której zniszczono trzy samocho- (awansowany do stopnia kapitana) ły Syn swej Ojczyzny i wybitny jej dy i kilka motocykli, zdobywając i pchor. „Ziemia” (awansowany do stop- obrońca. Ziemia polska, którą uko- sporo broni i wojskowego wyposa- nia podporucznika) zostali 14 listo- chał i w której spoczywa, bo prze- żenia (9 lipca 1944 r.), ubezpiecze- pada 1944 r. przedstawieni przez cież wybrał ją na swój pseudonim – niem grupy „Parasola”, wracającej dowódcę 106. DP AK do odznacze- będzie Nim przez wieki oddychać. z Krakowa do Warszawy po akcji wy- nia Srebrnymi Krzyżami Orderu Cześć Jego Pamięci! konania wyroku na generale SS, Virtuti Militari. Kapituła Orderu Józef Żelaśkiewicz „Orlik”, „Jaszko” W. Koppe (lipiec 1944 r.). Po ogłoszeniu w Inspektoracie sta nu „Czujności”, poprzedzającego Pułkownik WP Leonard Wyjadłowski. Dowódca Strażnicy KOP, ppor. AK, „Burzę” i wobec wybuchu powsta- ur. 24 października 1916 r. w Racławicach Kościuszkowskich nia w stolicy – pchor. L. Wyjadłow - Odznaczony: ski „Ziemia” połączył swe olkuskie grupy dywersyjne w jeden oddział Za osiągnięcia bojowe i konspiracyjne: partyzancki „Warszawa”. W lasach „Ci- Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari sie” umocnił jego wartość bojową, Krzyżem Walecznych – dwukrotnie po czym wyruszył w rejon Sancy - Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami gnio wa na koncentrację formujące- Krzyżem Armii Krajowej go się tutaj Samodzielnego Baonu Krzyżem Partyzanckim Szturmowego AK „Suszarnia”. Do- Medalem dla Uczestników Wojny Obronnej 1939 wódca batalionu, kpt. Antoni Iglew- Za zasługi organizacyjne: ski „Ponar”, pragnąc lepiej wykorzy- Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i wieloma innymi

NR 1(265) STYCZEŃ 2013 31