Cichociemni – Najmłodszy Cichociemny
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
2016 ISSN 1505-2176, NR 21, ROK 2016 Jednodniówka wydana staraniem Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej PONURY-NURT i Obwodu Świętokrzyskiego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej W numerze: strona 2 – Wykusowa pamięć strona 3 Cichociemni – Najmłodszy cichociemny. Kazimierz Śliwa „Strażak 2”, „Łom”, „Ziuk” strona 4 – 316 bohaterów – Zapal gwiazdę. Wanda Pomianowska „Warta” strona 5 – Pseudonimy konspiracyjno-partyzanckie W okresie II wojny światowej powstało szereg jednostek specjalnych prowadzą- jako kategoria nazw własnych cych działania za liniami wroga. Jedną z najbardziej elitarnych grup tworzyli strona 6 cichociemni – spadochroniarze Armii Krajowej. Najlepsi z najlepszych, wyse- – Fanisławice według „Ryma” lekcjonowani spośród tysięcy żołnierzy, szkoleni według wzorców zachodnich strona 7 i przerzucani drogą lotniczą do okupowanej Polski, zapisali złotą kartę historii – Żyroskop rakiety V-2 polskiego podziemia. Rok 2016, w 75. rocznicę pierwszego zrzutu, decyzją strona 8 Sejmu RP został ustanowiony rokiem cichociemnych. – Wykus 1988. Patriotyczne rekolekcje strona 9 – Komendant Jan Piwnik „Ponury” powrócił Za twórców idei wspierania polskiej konspiracji dro- zdobyli dla swego pomysłu poparcia ze strony Naczelne- strona 10 gą lotniczą uważa się dwóch kapitanów saperów Macieja go Wodza Polskich Sił Zbrojnych gen. broni Władysława – Miejsca pamięci w okolicach Wykusu Kalenkiewicza oraz Jana Górskiego. Mimo, że do nawią- Sikorskiego. Nie było to trudne. Sikorski miał świado- strona 12 zania łączności lotniczej z krajem przyczyniło się szereg mość, że polskie podziemie bez wsparcia z zewnątrz nie – Zbigniew Marian Męczyński „Zawadzki” innych osób, to właśnie tej dwójce przypisuje się najwięk- jest w stanie skutecznie przeciwstawiać się okupantowi. strona 13 sze zasługi w tym zakresie. Dodatkowo, obaj oficerowie Dlatego drogą lotniczą oprócz skoczków do kraju trafiało – Tadeusz Obara „Zbyszek”, „Szczupak” również wykonali skok bojowy do kraju, Kalenkiewicz uzbrojenie, amunicja oraz fundusze na działalność kon- strona 14 pod pseudonimem „Kotwicz”, a Górski jako „Chomik”. spiracyjną. Nie można także zapominać o „mrówczej” – Matylda Regina Stambuldzys „Matylda” Cała sprawa zapewne nie miałaby racji bytu, gdyby nie pracy, jaką wykonał gen. bryg. Stanisław Sosabowski, strona 15 który niemal od podstaw stworzył na Wyspach Brytyjskich – Józef Nikodem Czernikiewicz „Sęk” 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową, która stała się – Mieczysław Sitek „Wiktor”, „Kut” podstawą szkolenia spadochronowego. strona 16 O ile droga do zostania skoczkiem spadochronowym – 20 lat współpracy była długa, to dystans jaki musieli pokonać kandydaci strona 19 na cichociemnych można określić jako maraton. Werbu- – Jeśli my zapomnimy... nek kandydatów do tej niezwykle ciężkiej służby odbywał się na zasadzie ochotniczego zgłoszenia, w połączeniu z ostrą selekcją. Statystyki mówią same za siebie. Spo- śród żołnierzy, którzy zgłosili gotowość odbycia szkoleń, na kursy skierowano 2413 osoby. Z tej liczby zaledwie 606 (według niektórych źródeł 605) kandydatów ukoń- czyło szkolenie, a 579 zostało przeznaczonych do skoku. ... Choć z dala swą mamy Istnieje przekonanie, że do Polski dotarło 316 cichociem- rodzinę i bliskich, nych. Trzeba jednak pamiętać, że spośród tej liczby kilku żołnierzy zginęło wskutek katastrofy lotniczej lub w mo- My polscy żołnierze mencie skoku. Ponadto należy pokreślić, że nie wszyscy od Gór Świętokrzyskich ... cichociemni wylądowali ze spadochronem. Kilku zostało przerzuconych na pokładzie samolotów alianckich w ra- mach trzech operacji lotniczych o kryptonimach „Most”. Andrzej Gawroński Cichociemny por. Jan Piwnik „Ponury” „Więc szumcie nam jodły piosenkę” (ze zb. Kwatery Majora „Ponurego” w Janowicach) Cd na stronie 2 Cd ze strony 1 w ramach operacji o kryptonimie „Adolphus”. Skoczyło wtedy dwóch cichociemnych: mjr Stanisław Krzymowki „Kostka” i rtm. Cichociemni – 316 bohaterów Józef Zabielski „Żbik” oraz kurier polityczny bomb. Czesław Raczkowski „Orkan”. Podczas drugiego lotu w nocy 7/8 listo- pada 1941 r. (operacja krypt. „Ruction”) do kraju skoczył naj- Wśród żołnierzy szkolonych na Wyspach Brytyjskich, a na- Przed przybyciem na stacje wyczekiwania żołnierze składali słynniejszy bodajże cichociemny por. Jan Piwnik „Ponury”. stępnie we Włoszech, najliczniej reprezentowane były osoby przysięgę na rotę Związku Walki Zbrojnej, a od lutego 1942 r. Operacja ta otwierała doświadczalny sezon lotów trwający przygotowywane w zakresie dywersji. Tę grupę obowiązywa- na rotę Armii Krajowej. Na stacji przechodzili kurs odprawowy, do kwietnia 1942 r. W sezonie próbnym oraz trzech kolejnych ło pięć kursów zasadniczych. Pierwszym etapem była zapra- kwitowali odbiór poczty i pieniędzy, które mieli zabrać do kraju okresach o kryptonimach „Intonacja”, „Riposta” i „Odwet” wa dywersyjna i fizyczna, służące zapoznaniu z podstawami oprócz cichociemnych do okupowanej Polski przerzuconych działań dywersyjnych oraz sprawdzeniu kondycyjnemu. Duża zostało 28 kurierów politycznych, określanych potocznie grupa ochotników już na tym etapie kończyła swą „przygodę” jako „kociaki”. Nazwa pochodziła od nazwiska Stanisława z cichociemnymi. Drugi kurs, podobnie jak poprzedni, wzoro- Kota, ministra spraw wewnętrznych w polskim rządzie. wany był na doświadczeniach brytyjskich. Obejmował badania Cichociemni służyli niemal we wszystkich strukturach psychotechniczne, które miały wykazać przydatność do ekstre- konspiracyjnych. Niektórzy obejmowali eksponowane stano- malnie ciężkiej służby. Następnie przechodzili kurs spadochro- wiska dowódcze, inni walczyli z bronią w ręku w oddziałach nowy w ośrodkach brytyjskich. Część kandydatów odbywała dywersyjnych i partyzanckich. Najwyższą funkcję pełnił gen. przygotowanie przed skokami w ośrodku wstępnego przygo- bryg. Leopold Okulicki „Kobra 2”, „Niedźwiadek” – ostatni towania spadochronowego utworzonym przy 1 SBS. Czwartym dowódca Armii Krajowej. Wśród najsłynniejszych wymienić kursem zasadniczym było szkolenie w zakresie prowadzenia należy także m.in.: płk. Kazimierza Iranka-Osmeckiego „An- działań dywersyjnych, precyzyjnego strzelania oraz preparo- toniego” – dowódcę wywiadu AK; mjr. Bolesława Kontryma wania ładunków wybuchowych. Ostatni etap, kurs odprawowy, Kandydaci na cichociemnych podczas kursu „korzonkowego” „Żmudzina” – dowódcę ochrony Delegata Rządu na Kraj; (ze zb. Narodowego Archiwum Cyfrowego) przeprowadzany był już na stacji wyczekiwania do przerzutu. kpt. Zdzisława Jeziorańskiego „Jana Nowaka” – słynnego Każdy z żołnierzy opracowywał sobie tzw. legendę, czyli zmy- oraz oddawali wszelkie wyposażenie, które mogło dowodzić, „Kuriera z Warszawy”; mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” śloną tożsamość, która miała stanowić przykrywkę podczas że przybyli z zachodu. Po zrzucie lub wylądowaniu na pokła- – jednego z najsłynniejszych „żołnierzy wyklętych” oraz kpt. pracy podziemnej. Na pamięć musiał wyuczyć się szeregu no- dzie samolotu, byli ewakuowani przed oddział ubezpieczający Elżbietę Zawacką „Zo” – jedyną kobietę w tym zacnym gronie. wych danych personalnych na wypadek wsypy. Nieco inaczej akcję i po kilku dniach docierali do Warszawy. W stolicy trafiali Będąc na Wykusie nie można zapominać o świętokrzyskich wyglądał cykl przygotowawczy pozostałych grup szkolonych pod opiekę tzw. „ciotek”, czyli członkiń konspiracji, które poma- cichociemnych walczących w szeregach Zgrupowań Partyzanc- w zakresie łączności, wywiadu, czy fałszowania dokumentów. gały im odnaleźć się w realiach okupowanego kraju. Po kilku kich AK „Ponury”: mjr. Eugeniuszu Gedyminie Kaszyńskim Ponadto kandydaci oprócz obowiązkowych kursów przechodzili tygodniach otrzymywali przydział służbowy. „Nurcie”, ppor. Waldemarze Szwiecu „Robocie”, por. Janie szereg innych np. „kurs korzonkowy”, czyli szkolenie z bytowa- Inaugurację lotów planowano przeprowadzić już pod ko- Rogowskim „Czarce”, ppor. Rafale Niedzielskim „Mocnym” nia w terenie. Niektórzy odbywali także praktyki zawodowe niec 1940 r. Jednak ze względu na problemy techniczne pierw- i oczywiście płk. Janie Piwniku „Ponurym”. w brytyjskich zakładach pracy. szy przerzut odbył się dopiero w nocy 15/16 lutego 1941 r. Wojciech Königsberg Ponadto nagła aktywność byłych partyzantów nie Wykusowa pamięć pozostawała bez zainteresowania ze strony organów bez- pieczeństwa. Środowisko poakowskie w oczach aparatu Przeszłość uwidacznia się w teraźniejszości przede wszystkim poprzez pomniki represji uchodziło za wroga ustroju komunistycznego. i opowiadania. Pomniki rozumiane w sensie szerokim jako wszelkie pozostałości Jednak 15 września 1957 r. udało się uroczyście odsłonić po tym, co było. To samo odnosi się do opowiadania jako przekazu informacji w for- pomnik ku czci poległych żołnierzy Zgrupowań Partyzanc- mie ustnej i pisemnej, ale także poprzez komunikację tworzoną za pomocą różne- kich AK „Ponury” i I batalionu 2 Pułku Piechoty Legionów go typu znaków i obrazów. AK „Nurta”. Od tego momentu wszelkie działania wokół kapliczki na Wykusie stały się obiektem zainteresowania W kapliczce Matki Bożej Bolesnej na Wykusie splatają wanej w sposób selektywny, z pominięciem Armii Krajowej, Służby Bezpieczeństwa. Ich starania, aby na pomniku za- się obie formy oddziaływania przeszłości. Stanowią one a okazywaniem wdzięczności dla Armii Czerwonej – m.in. montować krzyż, jak przewidywał pierwotnie projekt, skoń- w dobie dzisiejszych poszukiwań metodę edukacji histo- w formie pomników stawianych w wielu miastach na cen- czyły się osadzeniem w areszcie na 48 godzin inicjatorów rycznej i społecznego oddziaływania