<<

VIII Nasz Dziennik Piàtek, 28 wrzeÊnia 2007 DODATEK HISTORYCZNY IPN 4/2007 Dodatek historyczny IPN Marta Szczesiak, IPN Poznaƒ 4/2007

Profesor Stanis∏aw Wincentya po wojnie równie˝ rektor Kasznica honorowy Politechniki Lwowskiej (tytu∏ nadano mu za zas∏ugi w latach 1914-1918), w nowej sytuacji widzia∏ dla siebie wiele pól dzia- ∏ania. Profesor mianowany w 1919 r. szefem sekcji w Ministerstwie Spraw We- wn´trznych wykorzysta∏ swojà szerokà wiedz´ i zdobyte doÊwiadczenie,Drogi by inteligencji – s∏u˝banadaç m∏odemu paƒstwu Narodowi odpowiedni kszta∏t i kierunek. Przeprowadzka do Po- znania po otrzymaniu propozycji pracy na tworzàcym si´ od 1919 r. Uniwersyte- ˚ycie prof. Stanis∏awa Kasznicy cie ograniczy∏a jego intensywnych wcià˝ dzia∏aƒ politycznych. przypad∏o na okres najwi´kszych Zdecydowane poglàdy, ukszta∏towane w czasie najwi´kszych przeobra˝eƒ kra- ju, sprawi∏y, ˝e w latach 1922-1927 pe∏ni∏ godnoÊç senatora z ramienia Stronnic- zmian odradzajàcej si´ niepodle- twa ChrzeÊcijaƒsko-Narodowego, b´dàc jednoczeÊnie wiceprezesem jego senac- g∏ej Polski i tragicznych momen- kiego klubu. S∏u˝ba w organach paƒstwowych zmieni∏a si´ po przewrocie majo-w PRL tów, z którymi musieli zmierzyç si´ wym w 1926 roku. Od tej pory dzia∏a∏ on w opozycji. Wówczas równie˝ skierowa∏ Polacy w XX wieku. Na ka˝dym swojà energi´ i uwag´ na rozwój rodzimej uczelni, której dwukrotnie by∏ rektorem, cztery lata przed wybuchem II wojny Êwiatowej, w wyniku mianowania przez pre- etapie dzia∏alnoÊci przyÊwieca∏ mu zydenta MoÊcickiego, pe∏ni∏ misj´ s´dziego Trybuna∏u Kompetencyjnego. jeden niezmienny cel – s∏u˝ba Oj- W czasie najwi´kszego sprawdzianu ludzkiej wytrzyma∏oÊci, jakim by∏a II woj- czyênie. G∏´boka wiara w sens na Êwiatowa, Kasznica zosta∏ zak∏adnikiem hitlerowców i by∏ przetrzymywany swojej misji, wartoÊci, którymi kie- w Sali Z∏otej Ratusza poznaƒskiego, szcz´Êliwie uniknà∏ jednak eksterminacji, ja- rowa∏ si´ w ˝yciu, a tak˝e pracowi- kiej poddane by∏o Êrodowisko naukowe. Przez ca∏y okres okupacji czynnie an- ga˝owa∏ si´ w nauczanie na tajnych kompletach Uniwersytetu Warszawskiego

FOT. ARCH. IPN ARCH. FOT. toÊç niepozwalajàca mu rezygno- i Tajnym Uniwersytecie Ziem Zachodnich oraz pracowa∏ naukowo nad ksià˝ka- waç nawet w trudnych momen- mi. W tym czasie w latach 1942-1943 powsta∏a najwi´ksza z jego prac, pierwszy tach, sprawia∏y, ˝e z przyj´tego zadania wywiàza∏ si´ znakomicie. Naj- podr´cznik akademicki dotyczàcy prawa administracyjnego – „Polskie prawo lepszym dowodem na to sà jego dzieci, a tak˝e pokolenia studentów, administracyjne. Poj´cia i instytucje zasadnicze”. Profesor ocala∏ szcz´Êliwie które wychowa∏ w duchu niez∏omnych wartoÊci. wraz z ca∏à najbli˝szà rodzinà. Po wojnie w∏àczy∏ si´ do odbudowy polskiego uniwersytetu w Poznaniu, jednak˝e od tej pory musia∏ zmagaç si´ z negatywnym nastawieniem nowych w∏adz. Polityczne przekonania i spo∏eczne ˝ycie religijne, Stanis∏aw Kasznica (ur. 23 lutego 1874 r. w Warszawie) kontynuowa∏ rodzinnàw jakie trady-si´ w∏àcza∏, przyczyni∏y si´ do tego, ˝e w 1947 r. zosta∏ przeniesiony cj´ prawniczà. Od lat szkolnych wykazywa∏ du˝e zainteresowanie losemna emerytur´.Ojczyzny By∏ to praktykowany przez w∏adz´ komunistycznà sposób pozby- i jej sytuacjà politycznà. Zrozumia∏, ˝e jego powo∏aniem jest kierunek prawniczywania si´ i za-niewygodnych politycznie profesorów, kierujàcych si´ przedwojenny- czà∏ zg∏´biaç t´ dziedzin´ w 1895 roku. Podczas zajmujàcych, aczkolwiekmi zasadami. trudnych Ogromne znaczenie mia∏a te˝ sprawa jego syna, Stanis∏awa Józe- studiów, znalaz∏ czas i ochot´ na prac´ spo∏ecznà, która sta∏a si´ nieod∏àcznàfa, ostatniego formà komendanta Narodowych Si∏ Zbrojnych, aresztowanego, a na- jego dzia∏aƒ do póênych lat. Wspó∏kierowa∏ studenckà organizacjà „Bratniast´pnie Pomoc”, skazanego przez Wojskowy Sàd Rejonowy w Warszawie na Êmierç. Szy- pisa∏ artyku∏y do „Gazety Polskiej”. By∏ bezpoÊrednim obserwatorem kanowanepowstawania by∏y te˝ pozosta∏e dzieci profesora: Wojciech, Andrzej oraz najm∏od- dwóch g∏ównych stronnictw: Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Stronnictwasza Eleonora Narodo- (najstarszy syn Jan zginà∏ w czasie kampanii wrzeÊniowej). Sytu- wego. Druga z tych organizacji, bardziej umiarkowana, by∏a bli˝sza jegoacja wizji zmieni∏a niepod- si´ po wydarzeniach Czerwca ‘56. Na fali odwil˝y przywrócono pro- leg∏ej Polski. W 1898 r. za nielegalnà dzia∏alnoÊç w organizacji „OÊwiatafesora Narodowa” w paêdzierniku do pracy na Wydziale Prawa. Nigdy jednak ju˝ nie prowa- trafi∏ do pami´tnego X Pawilonu Cytadeli. W konsekwencji poza pobytemdzi∏ zaj´çw wi´zie- ze studentami, co tak bardzo podczas wieloletniej pracy sobie ceni∏. niu odroczone zosta∏y jego dalsze studia, które ukoƒczy∏ z tytu∏em doktora prawa Stanis∏aw Kasznica by∏ osobà, której postawa i sposób patrzenia na ˝yciowe A. KULESZA FOT. w 1904 roku. W 1901 r. zaanga˝owa∏ si´ w dzia∏alnoÊç tajnej Ligi Narodowej pod przewodnictwem Jana Ludwika Pop∏awskiego i Romana Dmowskiego.kwestie Wiàza- jest ju˝ dziÊ rzadkoÊcià. Podziw wzbudza ogrom pracy, którà wykona∏W dla latach II wojny Êwiatowej z ràk Niemców i Sowietów zgin´∏y tysiàce przedstawicieli naszej inteligencji. Ci, co prze˝yli, w du˝ej mie- ∏a si´ z tym wczeÊniejsza dzia∏alnoÊç w Zwiàzku M∏odzie˝y Polskiej „ZET”.dobra Ojczyzny i niezmienna, pomimo wielu przeciwnoÊci, intensywnoÊç dzia∏aƒ.rze pozostali na emigracji bàdê zape∏nili stalinowskie wi´zienia Wszystko to, czym ˝y∏, nad czym pracowa∏, znalaz∏o odzwierciedlenie w jego RównoczeÊnie z podj´ciem pracy urz´dnika paƒstwowego w Namiestnictwie dzia∏aniu. Niez∏omna postawa i prawoÊç, którà si´ kierowa∏, sprawi∏y, ˝e wszyst- w 1904 r. wstàpi∏ do Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego. Wystàpi∏ko, czemu z nie- si´ poÊwi´ca∏, s∏u˝y∏o ogó∏owi spo∏eczeƒstwa. Przez swoje zdecydo-W comiesi´cznym cyklu prezentujà- go w 1908 r., kiedy by∏ ju˝ kierownikiem Krajowego Biura Statystycznegowane poglàdy w Wy- spotyka∏ si´ z niezrozumieniem, a w szczególnych momentachcym hi- dorobek badawczy Instytutu dziale Krajowym. Wraz z E. Dubanowiczem i S. Stroƒskim, którzy w tym czasie Inteligencja storii – z wrogoÊcià. Po Êmierci, która nastàpi∏a w 1958 r., ˝egna∏o go nie tylko Êro-Pami´ci Narodowej ukaza∏y si´ do- równie˝ opuÊcili Stronnictwo, skupi∏ si´ wokó∏ tygodnika „Rzeczpospolita” dowisko akademickie, lecz tak˝e wszyscy, dla których by∏ drogowskazem rów-tàd 3 numery: ˚o∏nierze Wykl´ci (wyd. 1908-1914). Przez ca∏y czas pozostawa∏ jednak cz∏onkiem nie˝Ligi Narodo-wówczas, gdy wyst´powa∏ z pozycji gro˝àcego palcem autorytetu. wej. B´dàc profesorem Krajowej Akademii Rolniczej w Dublanach, zosta∏ wy- („Nasz Dziennik”, 29.06.2007), Za- brany na pos∏a do Sejmu Krajowego. g∏ada Kresów („ND”, 27.07.2007) bezkompromisowa Wybuch wojny w 1914 r. na nowo przywróci∏ nadziej´ na odrodzenie Polski, i Instalowanie systemu komunistycz- dlatego stanowi∏ okres szczególnie intensywnej pracy Stanis∏awa Kasznicy. nego („ND”, 31.08.2007). Dr hab. Jan ˚aryn Oprócz realnego udzia∏u w dzia∏aniach wojennych, podczas których broni∏ Aka- W nast´pnych edycjach przedstawi- demii najpierw przed Rosjanami, a nast´pnie Austriakami, którzy za udzia∏ w Ko- my kolejne tematy z dziejów PolskiDlaczego tak ∏atwo po 1945 r. literatura pi´kna wesz∏a „w zwiàzki mi∏osne” – jak pisa∏ Wies∏aw P. Szymaƒski –z komunizmem, mitecie Lwowskim oskar˝yli go o „zdrad´”, ratowa∏ ludzi i pomaga∏ potrzebujà- dlaczego tak ∏atwo sz∏a na kompromis? Dlaczego historycy, walczàcy z cenzurà o poszerzenie wolnej przestrzeni dla swo- cym. Stara∏ si´ równie˝ wp∏ywaç na bieg politycznych dzia∏aƒ dotyczàcych kra- lat 1939-1956, m.in. Polskie Paƒstwo ich badaƒ – o czym pisa∏ Zbigniew Romek – jako Êrodowisko tak ∏atwo ulegali politycznym i ideologicznym naciskom. Za- ju. Wraz z E. Romerem i T. Cieƒskim by∏ za∏o˝ycielem w 1915 r. Zjednoczenia Na- Podziemne oraz Komunistyczne wi´- dziwiajàco ∏atwo sz∏o si´ na kompromis – powtórz´ za Szymaƒskim i Stanis∏awem Murzaƒskim, autorem wa˝nej pracy „Mi´- rodowego, które wesz∏o nast´pnie w sk∏ad Zwiàzku Mi´dzypartyjnego. Profesor, zienia i inne miejsca represji. dzy kompromisem a zdradà. IntelektualiÊci wobec przemocy 1945–1956”. Kompromis ten sta∏ si´ fundamentem „haƒby do- Czwarty numer dodatku poÊwi´camymowej” autorstwa „zniewolonych umys∏ów” – o czym pisali swego czasu tak˝e Jacek Trznadel i Czes∏aw Mi∏osz. losom i postawom inteligencjiKiedy skoƒczy∏a si´ zatem epoka bezkompromisowoÊci polskiej inteligencji? W latach 1939–1945 na ziemiach pol- w pierwszej dekadzie Polski Ludo-skich zgin´∏a lwia cz´Êç humanistów, oficerów, przedstawicieli nauk Êcis∏ych i biologicznych. Zarówno Niemcy w ra- wej – prezentujemy kilka biografiimach akcji AB, jak i Sowieci mordujàcy Polaków w Katyniu czy Twerze przynieÊli na ziemie polskie nie tylko spusto- heroicznych, ale tak˝e portrety tych,szenie cywilizacyjne, ale tak˝e wspólny plan likwidacji naj˝ywotniejszej dla narodu grupy spo∏ecznej – inteligencji. Ci, którzy poszli z w∏adzà komunistycz-którzy prze˝yli ∏apanki, powstanie i obozy koncentracyjne oraz deportacje i ∏agry, po wojnie znaleêli si´ na emigracji bàdê pozostali w kraju – osaczeni przez powstajàcà w∏adz´ komunistycznà. Wi´zienia stalinowskie zape∏ni∏y si´ ponow- nà na ró˝nego rodzaju kompromisy. DODATEK PRZYGOTOWUJE BIURO EDUKACJI PUBLICZNEJ IPN. www.ipn.gov.pl nie przedstawicielami polskiej inteligencji, w tym politykami wszelkich orientacji niepodleg∏oÊciowych (od pi∏sudczyków z p∏k. Wac∏awem Lipiƒskim na czele, poprzez socjalistów z Kazimierzem Pu˝akiem, chadeków z pisarzem i filozofem Zdj´cia pochodzà z Archiwum IPN. ADRES DO KORESPONDENCJI: Jerzym Braunem, a˝ do narodowców, z wieloma profesorami,choçby cz∏onkowie jak Komitetu Ziem Wschodnich). Redaktorzy: DODATEK IPN DO „Naszego Dziennika” UL. TOWAROWA 28, 00-839 WARSZAWA dr Krzysztof Kaczmarski, [email protected] (Rzeszów 017 860 60 25) Romuald Niedzielko, [email protected] (Warszawa 022 431 83 73) SPRZEDA˚ WYDAWNICTW IPN: TEL. (022) 581 88 72 Dokoƒczenie na s. II Paw∏a II i powstania „SolidarnoÊci”. Dopiero w okresie 16 miesi´cy zbiorowej edukacji Narodu tak˝e polska in- teligencja wysz∏a z narzuconych jej przez re˝ym ram or- ganizacyjnych, by przypomnieç sobie o dawnych ide- a∏ach i sporach. Mimo up∏ywu wielu lat i mimo znisz- Nasz Dziennik Piàtek, 28 wrzeÊnia 2007 czeƒ nagle okaza∏o si´, ˝e w zbiorowej pami´ci – a nie Piàtek, 28 wrzeÊnia 2007 Nasz Dziennik II DODATEK HISTORYCZNYtylko IPN w 4/2007 opowiadaniach domowych – nadal ˝ywy jest DODATEK HISTORYCZNY IPN 4/2007 VII spór mi´dzy zwolennikami Pi∏sudskiego i Dmowskiego, ˝e nadal ˝ywa jest pami´ç o Katyniu, o Polakach sie od lipca 1946 r. do dnia zatrzymania, tj. do dnia 1 grudnia 1946 r., wyst´pujàc bliskie kontakty z dzia∏aczami Komitetu Ziem Wschodnich (przede wszystkim ze na Wschodzie i polskiej emigracji politycznej spod zna- pod pseudonimem „Mariaƒski”, dzia∏ajàc na szkod´ Paƒstwa Polskiego, pe∏ni∏ funk- Zbigniewem Nowosadem, Kazimierzem Próchnikiem i Stanis∏awem Zieliƒskim). ku genera∏a Andersa. Dzieƒ 13 grudnia 1982 r. nie prze- cj´ delegata ekspozytury b. „rzàdu londyƒskiego” na okr´g wroc∏awski pod krypto- Inteligencja Wieczorem 1 grudnia 1946 r. Bilan zosta∏ aresztowany przed swym mieszkaniemnimem „Piaski”, zorganizowa∏ sieç wywiadowczà we wspomnianym okr´gu (...). 29 rwa∏ narodowej dyskusji. To w salkach katechetycznych i w koÊcio∏ach dosz∏o do spotkania polskiej inteligencji w Krakowie (ul. Kordeckiego 3 m. 6) przez funkcjonariuszy UB z Warszawy.listopada Wkoƒ- 1947 r. zosta∏ skazany na kar´ Êmierci, utrat´ na zawsze praw publicznych W latach PRL polska inteligencja en masse samejwesz∏a ze sobà i z resztà Narodu. cu grudnia przewieziono go do wi´zienia na Mokotowie. Po prawie rocznymi obywatelskich, Êledz- praw honorowych oraz mienia. w struktury stowarzyszeniowe narzucone jej przezJak ko- to si´ sta∏o, ˝e mimo takich spustoszeƒ pozosta- twie zasiad∏ wraz z ks. J. St´pniem, J. Korneckim i F. Kàckim na ∏awie oskar˝onych19 stycznia 1948 r. prezydent Boles∏aw Bierut skorzysta∏ z prawa ∏aski i – najpraw- bezkompromisowamunistyczne w∏adze, za dost´p do paszportu, papieru, przed Wojskowym Sàdem Rejonowym w Warszawie. Rozprawie w dniachdopodobniej 18-26 li- dzi´ki interwencji Stanis∏awa Grabskiego – zamieni∏ Bilanowi kar´ liÊmy wspólnotà? „Kompromis jest sprawà intelektu, stopada 1947 r. przewodniczy∏ s´dzia mjr Roman Abramowicz. Sàd ten uzna∏ go czy taÊmy filmowej i sali wystawienniczej. Zwiàzkijest twór- przygodà cz∏owieka myÊlàcego” – pisa∏a w 1948 r. Êmierci na do˝ywotnie wi´zienie. Dokoƒczenie ze s. I za win cze pisarzy, dziennikarzy czy aktorów (ZLP, SDP,Maria ZASP) Dàbrowska. „Ale tragedià jego jest, jeÊli nie roz- W∏odzimierz Bilan zmar∏ w szpitalu wi´ziennym we Wronkach 21 kwietnia 1951 ro- do czasów powstania „SolidarnoÊci” nie by∏y w stanie Spustoszenie w elitach nie skoƒczy∏o si´ przez fakt pozna, gdzie si´ koƒczy kompromis godziwy, a zaczy- nego, ˝e: a) w okresie od maja 1945 r. do dnia zatrzymania, tj. doku. dnia Wed∏ug 1 grud- oficjalnej wersji, przyczynà Êmierci by∏ rak ˝o∏àdka. Bilan zosta∏ pocho- wytworzyç w∏asnej szko∏y, na miar´ szkó∏ ideowych i ar- ich eliminacji, ale nadto pog∏´bi∏o si´ poprzez za- na zdrada”. Ten kompas odmierzajàcy stosunek nia 1946 nar., terenie Polski dzia∏ajàc z zamiarem usuni´cia przemocà Krajowejwany na Ra- miejscowym cmentarzu. W∏adze komunistyczne nie pozwoli∏y wziàç udzia- stàpienie prawdziwej elity inteligencjà nowà tystycznych– kom- XIX i XX wieku, zatrzymujàc si´ na dzieleniudo prawdy w polskiej tradycji mierzy si´ stopniem religij- dy Narodowej Rzàdu JednoÊci Narodowej, bra∏ udzia∏ w nielegalnym∏u w pogrzebiezwiàzku najbli˝szej rodzinie – ˝onie Michalinie (ur. 1909 r.) i dwóm synom: Wie- promisowà. W okresie stalinowskim ta pseudoelitaapana˝y i przywilejów korporacyjnych. Polscy noÊci„klerko- narodu, w tym jego elit. „S∏owo bierze swojà moc „Stronnictwo Narodowe” i ekspozyturze b. „rzàdu londyƒskiego” – „Delegatura”,s∏awowi (1940 r.) i Tadeuszowi (ur. 1944 r.). na tyle mocno si´ skompromitowa∏a uprawianiemwie” nie byli w stanie, sk∏adajàc si´ z zatomizowanychod pierwotnego S∏owa” – mówi∏ bowiem mistrz Eckhart, gdzie, wyst´pujàc pod pseudonimem „Mariaƒski”, pe∏ni∏ funkcj´ naczelnego redak- przy boku w∏adzy k∏amliwej propagandy, i˝ jednostek,na d∏u- podjàç si´ zadaƒ ogólnonarodowych.czyli Cood Prawdy – a jeÊli stanie si´ bytem od niej uwol- tora w Centralnym Wydziale Propagandy Stronnictwa Narodowego (...). b) w okre- gie dziesi´ciolecia utraci∏a rzeczywisty autorytet.wi´cej, uczynili ze swej niemocy cnot´, podnoszàcnionym, znajdzie si´ w niewoli z∏a i fa∏szu. oprac. Krzysztof Kaczmarski Co Êwiatlejsi jej przedstawiciele, zdajàc sobiesztandar spra- „wolnoÊci jednostki” wy˝ej ni˝ „s∏u˝by ojczyê- w´ z negatywnych skutków upadku elit, próbowalinie” czy „honoru” i „patriotyzmu”. Inteligencja polska indywidualnie ratowaç oblicze swej warstwyczasu PRL po ka˝dym prze∏omie politycznym powta- – na przyk∏ad Stefan Kisielewski czy „nawrócony”rza∏a te same b∏´dy, nie zamierzajàc rozliczyç si´ Z kalendarza polskiego Leszek Ko∏akowski. Jedynà instytucjà, któraprzed plano- Narodem z kolejnego okresu „b∏´dów i wypa- wo zaj´∏a si´ podtrzymywaniem ducha Narodu,czeƒ”, z kolejnej dekady kompromisu, a faktycznie w ∏àcznoÊci z w∏asnà tradycjà, systemem wartoÊci– k∏amstwa. Do czasów pierwszej wizyty Papie˝a Jana ∏o si´ przekonaç Ribbentropa i Hitlera do przej´cia te- opartym na bezkompromisowoÊci, by∏ KoÊció∏ ka- renów mi´dzy Bugiem a Wis∏à i – tytu∏em rekompen- tolicki i jego ludzie, z prymasem Stefanem Wyszyƒ- saty – przekazania Litwy w orbit´ wp∏ywów sowiec- IV rozbiór Polski – ostatnikich. Za oficjalnym stanowiskiem akt Stalina kry∏y si´ zgo- skim oraz Karolem Wojty∏à, poetà i biskupem, na czele. ∏a inne cele: przede wszystkim ch´ç zrzucenia z siebie 29 wrzeÊnia 1939 roku w Moskwie ok. godz. Umowa,5.00 jakà podpisali Ribbentrop i Mo∏otow,odium agresora – sowieckie kierownictwo paƒstwowe po niemal dwudniowych negocjacjach Ludowywprowadzi∏a Komi- korekty do poprzednich ustaleƒ uzasadnia∏ow kwe- wkroczenie Armii Czerwonej na teryto- sarz Spraw Zagranicznych ZSRS Wiaczes∏awstii Mo∏o- podzia∏u ziem polskich. Przypomnieç nale˝y,rium ˝e 23Polski m.in. koniecznoÊcià ochrony ludnoÊci bia- tow i minister Spraw Zagranicznych Rzeszy Niemiec- dr hab. Jan ˚aryn sierpnia 1939 r. przyszli agresorzy ustalili, i˝ ∏oruskiejgranica i ukraiƒskiej, co w odniesieniu do Mazowsza kiej Joachim von Ribbentrop w asyÊcie Józefami´dzy Stalina Zwiàzkiem Sowieckim a III Rzeszà ib´dzie Lubelszczyzny by∏o wr´cz groteskowe. podpisali „niemiecko-sowiecki uk∏ad o granicy i przy- przebiegaç wzd∏u˝ linii rzek: Narew, Wis∏a i San.W Tym czasie, gdy w Moskwie Ribbentrop i Mo∏otow jaêni”. Dokument antydatowano na dzieƒ 28 wrzeÊnia.samym w sowieckiej strefie okupacyjnej mia∏y si´ zna- uzgadniali podzia∏ zdobyczy, Wojsko Polskie nadal W ten sposób dokona∏ si´ ostatni akt IV rozbioruleêç Pol- Lubelszczyzna i prawobrze˝na cz´Êç Mazowsza. Dr Marek Klecel stawia∏o opór agresorom: przed atakami niemieckie- ski, który poprzedzi∏y: uk∏ad z 23 sierpnia 1939Pod r. (pakt koniec wrzeÊnia strona sowiecka zacz´∏a mówiç go lotnictwa i marynarki wojennej broni∏a si´ za∏oga Ribbentrop – Mo∏otow) oraz agresje z 1 i 17 wrzeÊnia.o koniecznoÊci korekty przebiegu granicy. Stalin argu- Rejonu Umocnionego Hel; na Lubelszczyênie Zgrupo- mentowa∏, ˝e pozostawienie terytoriów zamieszkiwa- wanie p∏k. Tadeusza Zieleniewskiego, kierujàc si´ ku li- nych w zwarty sposób przez Polaków po dwóch stro- nii Sanu, toczy∏o walki z wojskami obu agresorów, zaÊ nach granicy mo˝e w przysz∏oÊci stanowiç element Uk∏ad sowiecko-niemiecki zawiera∏: ustalenie prze- dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga Samo- przetargowy, mogàcy sk∏óciç sojuszników. Stanowi- biegu granicy mi´dzy Zwiàzkiem Sowieckim a Niemca- dzielna Grupa Operacyjna „Polesie”, odpierajàc ataki sko Stalina mia∏o swoje uzasadnienie w niedawnej Moczarskiego mi wzd∏u˝ linii rzek Pisa – Narew – Bug – San; zobowià- oddzia∏ów sowieckich, kierowa∏a si´ ku Warszawie. przesz∏oÊci. Podczas I wojny Êwiatowej wszyscy za- zanie do wspó∏pracy sowieckich i niemieckich organów borcy starali si´ mamiç Polaków obietnicami niezale˝- czarski je wytrzyma∏. Trwa∏o cztery lata – od 1948bezpieczeƒstwa w zwalczaniu polskiej konspiracji; noÊci, aczkolwiek kierowali si´ wówczas interesem do 1952 roku. Moczarskiego poddano wszelkim szyka-mo˝liwoÊç dobrowolnych przesiedleƒ ludnoÊci (Bia∏o- w∏asnym: przede wszystkim ch´cià zapewnienia spo- nom, torturom i psychicznemu terrorowi. W póêniej-rusinów i Ukraiƒców z niemieckiej, a Niemców z so- rozmowy z katami wieckiej strefy okupacyjnej). Szczytem cynizmukoju by∏ana zapleczu frontu i ch´cià pozyskania polskiego szym liÊcie z wi´zienia z 1955 roku do swego obroƒcy „mi´sa armatniego”. Sowieckiemu kierownictwu uda- FOT. ARCH. IPN ARCH. FOT. wymienia 49 rodzajów tortur, którym by∏ poddawany.podana do wiadomoÊci publicznej deklaracja, w której Prócz bicia wszelkimi narz´dziami, m.in. pa∏kà gumo-stwierdzano, ˝e podpisany uk∏ad stworzy∏ „mocnà pod- Kazimierz Moczarski jest znany jako autor g∏oÊnej„Piekielne w la- Êledztwo” wà, drà˝kiem mosi´˝nym, drutem, kijem, batem, prze-staw´ do sta∏ego pokoju we Wschodniej Europie”. tach 70. XX wieku ksià˝ki „Rozmowy z katem”. To rela- szed∏ tak˝e przypalanie, mia˝d˝enie palców ràk i nóg, 1946 – grudzieƒ 1947), s´dzia Wojskowego Sàdu cja z pobytu w celi mokotowskiego wi´zienia w 1949 siedzenie na nodze sto∏ka, wielogodzinne karcery na- Najpierw dostaje wyrok dziesi´ciu lat wi´zienia, zmniej- roku z genera∏em SS Jürgenem Stroopem, niemieckim go w zimnej lub mokrej celi. Szczególnie wyró˝niali si´ Rejonowegooprac. w ¸odziTomasz (grudzieƒBereza, IPN Rzeszów1947 – czerwiec szony z powodu amnestii do lat pi´ciu, póêniej sàd wy˝- oprawcà, likwidatorem warszawskiego getta w 1943 ro- jako oprawcy p∏k Dusza, mjr Kaskiewicz, kpt. Chim- 1949), zast´pca szefa WSR w Warszawie (lipiec 1949 szej instancji uznaje, ˝e amnestia go nie obejmuje. ku. Nie dowiemy si´ jednak z tej ksià˝ki, dlaczego rów- czak, kpt. Adamaszek. Pu∏kownik Anatol Fejgin z∏ama∏ – kwiecieƒ 1952), szef WSR w Warszawie (kwiecieƒ Po trzech latach wi´zienia poddany jest nowemu Êledz- nie˝ jej autor znalaz∏ si´ w wi´zieniu. Czy by∏ oskar˝o- Moczarskiemu nadgarstek uderzeniem pa∏ki. Przez wa∏ bez pracy i w ukryciu w MoÊciskach. W1952 latach – lipiec 1954) i zast´pca prezesa Najwy˝szego twu, tym razem z jeszcze bardziej przewrotnego oskar- ny o zbrodnie wojenne albo o kolaboracj´? Dlaczego szeÊç lat Moczarski by∏ pozbawiony spaceru wi´zien- TWARZE1941–1944 BEZPIEKI pracowa∏ w kancelariach adwokackichSàdu Wojskowego (sierpieƒ 1954 – grudzieƒ 1956). ˝enia o wspó∏prac´ z okupantem niemieckim, czyli by∏ torturowany i gorzej nawet traktowany ni˝ uwi´zie- nego, wszelkiego kontaktu z rodzinà i Êwiatem ze- Lwa Kulczyckiego i Stanis∏awa NowotyƒskiegoJako s´dzia wojskowy wyda∏ ponad 100 wyro- o kolaboracj´ i dzia∏anie przeciw przysz∏ej w∏adzy ko- ni z nim Niemcy? wn´trznym, trzy lata si´ nie kàpa∏. Mieczys∏aw w MoÊciskach. Oficer ∏àcznoÊci Obwodu AK MoÊci- munistycznej. Wiceminister MBP ków Êmierci na ˝o∏nierzy i dzia∏aczy powojennego ska pod ps. „Paw∏owski”. Z dniem 11 XI 1943 r. w AK Zanim Kazimierz Moczarski zosta∏ zapowiadaskazany Moczarskiemu, ˝e dopiero teraz b´dzieJednà mia∏ z bardziej poni˝ajàcych kar jeszcze w czasie podziemia niepodleg∏oÊciowego, polskich patrio- Widaj (ur. 1912) awansowany do stopnia porucznika. We wrzeÊniu na Êmierç w 1952 roku, mia∏ ju˝ kilka procesów„piekielne i wyro- Êledztwo”, zaÊ s∏ynny pu∏kownik JózefÊledztwa Ró- by∏o dla wybitnego dowódcy AK osadzenie go tów, m.in. Zygmunta Szendzielarza „¸upaszk´” ków od chwili uwi´zienia w sierpniu 1945 roku.˝aƒski By∏ jed- stwierdza bez ogródek: „Pan, panie Moczarski,w celi razem z hitlerowskimi zbrodniarzami. Jednym 1944 r. zg∏osi∏ si´ do Oddzia∏ów LeÊnych „Warta”.i Jana Mazurkiewicza „Rados∏awa” (do˝ywocie). S´dzia, p∏k (1955).Do lutego 1945 r. by∏ adiutantem d-cy baonu „A” Od- nà z wa˝niejszych postaci okupacyjnej Warszawy,i tak pójdzie sze- do ziemi, gdy˝ si´ pan przecie˝ doskonalez nich by∏ genera∏ SS Jürgen Stroop, likwidator getta war- Cz∏onek PPR/PZPR od 1948 roku. 18 XII 1956 r. fem Biura Informacji i Propagandy (BIP) Komendyorientuje, ˝e sàd jest na nasze us∏ugi, i ˝e gdy my tutaj Ur. w MoÊciskach, woj.dzia∏ów LeÊnych „Warta” dowodzonego przez por. szawskiego w 1943 roku. Prokurator Beniamin Wajsblech przeniesiony do rezerwy. Po zakoƒczeniu s∏u˝by G∏ównej AK, od 1941 roku kierownikiem dzia∏upostawiliÊmy docho- panu krzy˝yk, to sàd musi daç oÊwiadczy∏panu taki Moczarskiemu, ˝e jako „by∏y Akowiec i mor- lwowskie. Syn Jana i Anieli„Mazurkiewicza” Ludwika Kurtycza. Przedstawiony radca prawny Centralnego Laboratorium Chemicz- dzeniowo-Êledczego i wydzia∏u dywersji AK. samW czasie krzy˝yk. (...) My zawsze potrafimy udowodniçderca do-lewicowców jest godny siedzenia tylko z bratnimi z d. ˚ywczyn. Magisterdo awansu do stopnia kapitana. W okresie sierpieƒ nego w Warszawie (1958–1964), Centralnego Za- Powstania Warszawskiego dowodzi∏ placówkàkumentami, infor- ˝e pan by∏ agentem , gdy˝duszami”. jeste- Porucznik Kaskiewicz – wspomina∏ Moczarski praw Uniwersytetu Jana1944 – luty 1945 r. zatrudniony by∏ na stanowisku macyjno-radiowà BIP AK. Zatem jeden z najbardziejÊmy w posiadaniu orygina∏ów odpowiednich czystych Kazimierza we Lwowieaplikanta sàdowego w PrzemyÊlu. W dniu 15rzàdu III 1945 Konsumów (od 1958 r.), a nast´pnie Komen- – „wymalowa∏ anilinowym o∏ówkiem na czole du˝y napis IPN ARCH. FOT. dy Garnizonu m. st. Warszawy (od 1964 r.). zaanga˝owanych w konspiracj´ i walk´ z okupantemblankietów, orygina∏ów stempli, piecz´ci itp. z gestapo, 1934 roku. Absolwent Szko∏y Podchorà˝ychr. Rezer- zmobilizowany do LWP; s´dzia Wojskowego Sàdu niemieckim, Êcigajàcy tak˝e kolaborantów,a ponadtoktórzy mamy w r´ku takich by∏ych gestapowców, wy Artylerii we W∏odzimierzu Wo∏yƒskim z 1935Garnizonowego roku. w Warszawie, s´dzia Wojskowego wspó∏pracowali z Niemcami, zostaje skazanyktórzy po woj- ch´tnie podpiszà dzisiaj paƒskà, zrobionà przez W styczniu 1938 r. awansowany do stopnia ppor.Sàdu re- Okr´gowego Nr I w Warszawie (paêdziernik nie przez w∏adze komunistyczne na najwy˝szànas, kar´.kart´ agenta gestapo”. zerwy. Od 1936 r. do 1939 r. aplikant w Sàdzie 1945Grodz- – kwiecieƒ 1946), s´dzia WSO w ¸odzi (kwie- Oskar˝ono go o zwalczanie Êrodowisk lewicowychOprawcy dotrzymujà obietnicy. Âledztwo by∏o rze- kim w MoÊciskach (1936–1937) i Sàdzie Okr´gowymcieƒ–listopad 1946), s´dzia WSG w ¸odzi (grudzieƒ i komunistycznych w czasie okupacji. czywiÊcie „piekielne”, trudno sobie wyobraziç, jak Mo- w PrzemyÊlu (1937–1939). W kampanii wrzeÊniowej 1939 r. dowódca plutonu artylerii 60. dywizjonu arty- lerii ci´˝kiej, walczàcego do 13 wrzeÊnia w rejonie Ja- ros∏awia i ¸aƒcuta. Do paêdziernika 1941 r. przeby-

oprac. Krzysztof Szwagrzyk mniej podejrzliwy. Niewàtpliwie jako wyraêna ofiara sys- temu musia∏ byç niewygodnym, niepo˝àdanym Êwiad- kiem. Tolerowano jego obecnoÊç w peryferyjnej partii, jakà by∏o SD, majàce pozorowaç pluralizm w PRL, a tak- ˝e prac´ dziennikarskà, zresztà niezbyt eksponowanà, w „Kurierze”. Gdy jednak w po∏owie 1967 r. krytycznie wyrazi∏ si´ o antysemickich tendencjach, które zacz´∏y si´ pojawiaç w polityce PRL, zakazano mu publikowania w „Kurierze”, kontynuowa∏ swà prac´ tylko w marginal- nym piÊmie „Problemy alkoholizmu”. W „Rozmowach z katem” dzi´ki fenomenalnej pami´- ci, wyçwiczonej jeszcze w warunkach wi´ziennych, Mo- VI Nasz Dziennik Piàtek, 28 wrzeÊnia 2007 DODATEK HISTORYCZNY IPN 4/2007 DODATEK HISTORYCZNYczarski odtworzy∏ IPN swój 4/2007 pobyt w celi z ludobójcàPiàtek, 28 Jürge- wrzeÊnia 2007 Nasz Dziennik III nem Stroopem, tak jakby spisywa∏ na bie˝àco wszystkie sie ostatnich wyborów samorzàdowych w maju 1939 r. lista SN w okr´gu, w którym rozmowy, uwagi, spostrze˝enia i szczegó∏owe realia kandydowa∏, zosta∏a uniewa˝niona (w sumie uniewa˝niono wówczas listy SN Gestapow 4 i nie pozwalajàc mi si´ myç, kaza∏ go nosiçz czasów w ce- ca∏ej wojny. DziÊ lektura tej ksià˝ki wypada *** na 10 okr´gów wyborczych w PrzemyÊlu). Wniesione protesty nie zosta∏y rozpa- doÊç zastanawiajàco. Zapis rozmów autora ze Stroopem li i na Êledztwie”. Z dziewi´ciomiesi´cznego pobytu w celi Pisarz Tadeusz Konwicki w ksià˝ce „Wschody i zachody SYLWETKI NIEZ∏OMNYCHtrzone do wybuchu wojny. ze Stroopem powsta∏y póêniej zapiski „Rozmówpozbawiony z katem”. jest historycznych realiów, zawieszony nie- ksi´˝yca” (1982) opisa∏ swe spotkanie z Kazimierzem jako w pró˝ni. Autor musia∏ pominàç milczeniem wszyst- Pobicie, permanentne problemy z cenzurà, aresztowanie, próby pozbawieniaKazimierz Moczarski okaza∏ si´ jednym z najbardziej Moczarskim po jego wyjÊciu z wi´zienia. Konwicki jako kie okolicznoÊci swego uwi´zienia, prawie nie wspomina m∏ody cz∏owiek by∏ pod koniec wojny partyzantem AK W∏odzimierz Bilan (1903–1951) mandatu radnego nie wyczerpywa∏y listy szykan, na jakie by∏ nara˝ony ze stronynieugi´tych wi´êniów w∏adzy komunistycznej,o sobiejakich i swych prze˝yciach. Nie móg∏ przekazaç ca∏ej na Wileƒszczyênie. Po wojnie zaakceptowa∏ jednak ko- w∏adz sanacyjnych. Wkrótce po XI Walnym Zjeêdzie Zwiàzku Harcerstwa Polskiegoznamy. Przeszed∏ wszystkie tortury, nie za∏ama∏prawdy, si´ pokaza∏ jej cz´Êç o zbrodniach nazistowskich, ps. „Marian”, „Mariaƒski”, munistyczny porzàdek w Polsce i rozpoczà∏ karier´ par- w lutym 1931 r. (na nowego przewodniczàcego ZHP wybrano wówczas wojewod´w Êledztwie. W czasie procesu w 1952 rokuzbrodnie odrzuci∏ komunistyczne musia∏ przemilczeç. harcerz, dziennikarz, adwokat, Êlàskiego Micha∏a Gra˝yƒskiego) podharcmistrz Bilan znalaz∏ si´ w grupie instruk-wszystkie oskar˝enia, odwo∏a∏ tak˝e swoje poprzednie tyjnego dziennikarza i pisarza, z czego stopniowo wyco- torów reprezentujàcych nurt katolicko-narodowy w harcerstwie, którym cofni´tozeznania, co by∏o wówczas wielkim aktem odwagi. Zo- fywa∏ si´ po 1956 roku. dzia∏acz Ruchu M∏odych Obozu stopieƒ i których usuni´to ze Zwiàzku. sta∏ skazany na kar´ Êmierci. „Zosta∏em ukarany – pisa∏ „Siedzia∏ przede mnà woskowo˝ó∏ty, ˝ó∏ty tà przed- W marcu 1939 roku ukoƒczy∏ aplikacj´ i zda∏ egzamin adwokacki, ale do wybuchupóêniej – za ten etap mojej dzia∏alnoÊci ˝yciowej, który Êmiertnà ˝ó∏toÊcià, którà skàdÊ pami´tam. Pod tà szaro- Wielkiej Polski i Stronnictwa ceni´ sobie najwy˝ej w mym sumieniu”. Po procesie ofi- wojny nie otrzyma∏ pozwolenia na prowadzenie w∏asnej kancelarii. OpuÊci∏ PrzemyÊl -˝ó∏tà skórà stercza∏y koÊci i kosteczki, czasem drgn´∏o Narodowego, radny miasta cer Êledczy pp∏k Józef Dusza powiedzia∏ Moczarskiemu, jakieÊ ob∏e Êci´gno, nie tak ostre i kraw´dziaste, jak te na krótko przed jego zaj´ciem przez Niemców (15 wrzeÊnia) i dotar∏ w okolice Stryja,˝e zosta∏ skazany na podstawie „tajnych dowodów, któ- straszne koÊci. Kiedy mówi∏, pokazywa∏y si´ poczernia∏e PrzemyÊla, delegat MSW rzàdu gdzie zasta∏a go agresja sowiecka. Wróci∏ do PrzemyÊla, zosta∏ aresztowany przezrych w∏adze nie mogà ujawniç przed sàdem”. pieƒki z´bów, okropne karczowisko po wybitym uz´bie- Niemców i przez kilka tygodni by∏ wi´ziony na Zamku w Rzeszowie. Po zwolnieniuJednà z najwi´kszych tortur psychicznych dla skaza- niu. Oczy, tak, oczy mia∏ pi´kne. ˚ywe, m∏ode, niestortu- z wi´zienia wraz z innymi przemyskimi narodowcami zorganizowa∏ siatk´ przerzutów RP na wychodêstwie, wi´zieƒ nych wi´êniów by∏o oczekiwanie na Êmierç. Wi´êniowie rowane wi´zieniem. Tak, dobrze, chwal´ oczy, bo coÊ granicznych przez Karpaty na W´gry. Jednak ju˝ w pierwszej po∏owie stycznia 1940 z karà Êmierci nie znali terminu egzekucji, nieraz ca∏ymi chcia∏bym pochwaliç w tej resztce cz∏owieka, w tym z∏o-

polityczny. IPN ARCH. FOT. r. zosta∏a ona rozbita przez gestapo. WÊród ponad 20 aresztowanych wówczas osób miesiàcami czekali na wykonanie wyroku lub akt ∏aski. mie ludzkim, z którego ju˝ nikt nigdy nie odtworzy tego by∏a ˝ona Bilana – Michalina, oraz czterech jego braci (Aleksander, Tadeusz, Mieczy- W przypadku Moczarskiego terror ten by∏ jeszcze bardziej wspania∏ego zucha z dobrych lat okupacji niemieckiej. Urodzi∏ si´ 23 grudnia 1903 r. w PrzemyÊlu. By∏ najstarszym z dziewi´ciorgas∏aw i Boles∏aw). dzieci ˚on´ wkrótce zwolniono z uwagi na zaawansowanà cià˝´, a braciaprzemyÊlany. Niemal po roku od zasàdzenia kary Êmierci – Przepraszam, a ile pan wa˝y∏ przed wi´zieniem? Micha∏a (sier˝anta armii austro-w´gierskiej, a po odzyskaniu przez Polsk´po wielomiesi´cznym niepod- Êledztwie zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego Sàd Najwy˝szy cofnà∏ jà jednak, zamieniajàc na kar´ do- – pytam. leg∏oÊci pracownika s∏u˝by wi´ziennej) i Franciszki z domu S∏odkiewicz.w OÊwi´cimiu.W 1925 ro- Sam W∏odzimierz Bilan uniknà∏ aresztowania, gdy˝ nie by∏o go wów-˝ywotniego wi´zienia. Ale samego Moczarskiego nie po- ku ukoƒczy∏ II Paƒstwowe Gimnazjum im. Kazimierza Morawskiego wczas PrzemyÊlu. w PrzemyÊlu. Od tej pory by∏ poszukiwany przez gestapo. Po nieudanych wiadomiono,pró- dowiedzia∏ si´ o tym dopiero w 1955 roku. – Moja waga to dziewi´çdziesiàt kilo – powiada to wy- Nale˝a∏ do harcerstwa (by∏ m.in. wspó∏za∏o˝ycielem Harcerskiego Klububach Sportowe- przedostania si´ na W´gry, od kwietnia 1940 r. do koƒca okupacji pod nazwi-Przez trzy lata ˝y∏ wi´c w skrajnej niepewnoÊci, ze Êwiado- schni´te kurcz´. go „Czuwaj”) oraz Organizacji M∏odzie˝y Narodowej i Zwiàzku M∏odzie˝yskiem Filarec-S∏odkiewicz ukrywa∏ si´ w Miechowie, gdzie jego ojciec by∏ naczelnikiem moÊciàwi´- Êmierci, która mog∏a nastàpiç w ka˝dej chwili. Patrz´ na niego i serce mnie boli, i jakiÊ straszny, kiej. W listopadzie 1918 r. uczestniczy∏ w obronie PrzemyÊla (za co zosta∏zienia. odznaczo- Utrzymywa∏ kontakty z dzia∏aczami SN (m.in. W∏adys∏awem Owocem, komen- „Dopiero gdy 27 marca 1953 r. przeniesiono mnie ny „Gwiazdà PrzemyÊla”), a w czasie wojny polsko-bolszewickiej wdantem 1920 r. pe∏ni∏okr´gu krakowskiego Narodowej Organizacji Wojskowej, Józefem Haydukie- duszny strach Êciska mnie za gard∏o, i jakaÊ okropna s∏u˝b´ wartowniczà na terenie miasta w ramach Obywatelskiej Legiiwiczem, Ochotniczej. prezesem zarzàdu okr´gu krakowskiego SN), nie anga˝owa∏ si´ jednak– bli- pisa∏ póêniej w liÊcie do adwokata Winawera – z blo- przykroÊç dzwoni pod czaszkà, i chcia∏bym uciec i nie Pe∏ni∏ równie˝ funkcj´ prezesa Czytelni Uczniowskiej i Sodalicji Mariaƒskiej.˝ej w dzia∏alnoÊç konspiracyjnà. Nie przyjà∏ propozycji, aby objàç stanowisko preze-ku Êledczego (Oddzia∏yXiXIoraz Pawilon A) na tzw. wypada uciec. Tak, ja w jakiÊ sposób odpowiadam za jego los, czuj´ si´ winnym za to, ˝e go nasz peere- sa zarzàdu powiatowego Stronnictwa w Miechowie ani nie zgodzi∏ si´ na proponowa-cele ogólne Wi´zienia Mokotów, dopiero wówczas mo- Po zdaniu egzaminu maturalnego rozpoczà∏ studia na wydziale prawa Uniwersy- Nie ma katów dla katów lowski re˝ym trzyma∏ w wi´zieniu w celi Êmierci ileÊ nà mu prac´ w Centralnym Wydziale Propagandy ZG SN. Jednym z powodówg∏em od- opisaç wyczerpujàco metody Êledztwa, post´po- tetu Jana Kazimierza we Lwowie, które ukoƒczy∏ w 1932 roku. W tym czasie rozwi- tam miesi´cy, ˝e ubowcy wybijali mu z´by i rozdepty- mowy aktywnego w∏àczenie si´ w dzia∏alnoÊç podziemia narodowego by∏ roz∏am,wania prokuratorskiego i przewodu sàdowego w I in- nà∏ aktywnà dzia∏alnoÊç w strukturach ruchu narodowego. Zosta∏ cz∏onkiem M∏o- Nie mamy zatem takich rozmów z katami UB jakwali rozmo- palce, ˝e w celi Êmierci czeka∏ na Êmierç on, do jakiego w lipcu 1942 r. dosz∏o w SN w zwiàzku ze scaleniem NOW z AK. stancji – w moich wielu pismach do Sàdu Najwy˝szego dzie˝y Wszechpolskiej i Zwiàzku Ludowo-Narodowego (ZL-N), a w koƒcu 1928 r. i do Rady Paƒstwa. Za to powiadomienie naczelnychwy z katem SS. Kazimierz Moczarski nie zdà˝y∏akowski czy te˝ oficer, razem z hitlerowskim genera∏em, z es- Mieszkajàc w Miechowie, Bilan napisa∏ szkic historyczno-wspomnieniowy „U êró- Stronnictwa Narodowego (po przekszta∏ceniu ZL-N w SN). W paêdzierniku 1926 r. w∏adz paƒstwowych o szczegó∏ach przebiegunie móg∏ mej ju˝ ich zapisaç. Kto wie, czy nie by∏ybyesmaƒskim wa˝niej- mordercà getta warszawskiego. by∏ jednym z inicjatorów powo∏ania w PrzemyÊlu Zrzeszenia M∏odzie˝yde∏ Narodowej wrzeÊniowej katastrofy” oraz opracowanie dokumentujàce zbrodnie niemieckiesprawy zosta∏em jednak z powrotem osadzonysze w od Pawi- „Rozmów z katem”? Nikt ju˝ nie mo˝e goSiedzi zastà- przede mnà jeden z dowódców akowskich, je- piç w Êwiadectwie z w∏asnych, niewyobra˝alnie ci´˝kich (ZMN), które w grudniu tego roku przystàpi∏o do Obozu Wielkiej Polskina Narodzie (OWP). Polskim, które w 1945 r. próbowa∏ bezskutecznie wydaç drukiem. lonie A, gdzie decyzjà pp∏k. Duszy przebywa∏em m.in. den z tych ludzi, przeciwko którym w czterdziestym pià- doÊwiadczeƒ z systemem komunistycznym, o wiele Po powstaniu w kwietniu 1927 r. Ruchu M∏odych OWP na bazie przemyskiegoWiosnà ZMN 1945 roku zamieszka∏ w Krakowie. W koƒcu kwietnia tego roku skontakto-przez 14 miesi´cy w najciemniejszej celi (zimà dzieƒ tym kierowa∏em swój szczeniacki gniew przegranego po- utworzony zosta∏ przemyski okr´g Ruchu M∏odych (RM). Przez krótki okres W∏odzi- d∏u˝szych ni˝ okupacja niemiecka. wa∏ si´ z nim ks. Jan St´pieƒ ps. „Dr Jan”, stojàcy na czele Centralnego Wydzia∏u iPro- noc Êwiat∏o elektryczne) w p o j e d y n k ´, oczeku- kolenia, zbuntowanej generacji, co przekl´∏a swoich oj- mierz Bilan pe∏ni∏ funkcj´ kierownika RM OWP na województwo krakowskie, a na- jàc ka˝dej chwili na egzekucj´ wyroku Êmierci. Dodaj´,Skazani jesteÊmy na Êwiadectwa poÊrednie, doku- pagandy (CWP) ZG SN, proponujàc mu funkcj´ kierownika dzia∏u prasowego. w CWP ców i swoich dowódców. Potem ja obrasta∏em w piórka, st´pnie ˝e dopiero po 2 latach i 2 miesiàcach od wyrokumenty I sàdowe, in- materia∏y archiwalne, listy i pismaa jego proce- obdzierano z piór. Potem ja walczy∏em z nadwagà, Bilan zgodzi∏ si´ i od koƒca maja 1945 r. do po∏owy czerwca 1946 r. redagowa∏ „Cen- stancji dowiedzia∏em si´ oficjalnie o zamianiesowe przez samego autora. Wystarczajà one jednaka do on poka- walczy∏ ze Êmiercià. Nast´pnie ja… nast´pnie on… tralny Biuletyn Wewn´trzny”, powielany dwutygodnik przeznaczony dla cz∏onków ZG Sàd Najwy˝szy kary Êmierci na do˝ywotnie wi´zienie”.zania w miar´ pe∏nej sylwetki Moczarskiego.Nie, Ostatnio nie, w koƒcu on zwyci´˝y∏, na pewno zwyci´˝y∏, choç SN. W czerwcu 1945 r. zosta∏ wpisany na list´ adwokatów Izby Adwokackiej w Krako- Na fali zmian 1956 roku Moczarski zosta∏ zwolnionyprzedstawi∏ jà historyk Andrzej Krzysztof Kunert,przegra∏, który choç du˝à cz´Êç swego ˝ycia straci∏. wie. Mimo pracy w konspiracyjnych strukturach SN nale˝a∏ do zwolenników koncep- pó∏nocnà cz´Êç województwa pomorskiego. Po powrocie do PrzemyÊla, z wi´zienia. W koƒcu tego roku odby∏ si´ jego procesju˝ wczeÊniej re- zajmowa∏ si´ postacià Moczarskiego,– A jak uda∏o si´ panu przetrzymaç wi´zienie, tortury, cji legalizacji Stronnictwa Narodowego. Utrzymywa∏ bliskie kontakty ze Stanis∏awem m.in. opracowywa∏ pe∏ne, nieocenzurowane wydania od koƒca marca 1928by∏ r.przewodniczàcym ZMN, kierujàc jednoczeÊnieRymarem, okr´go- który kierowa∏ krakowskà grupà Komitetu Legalizacyjnego SN. habilitacyjny, jeden z nielicznych, bo odwil˝ szybko si´ cel´ Êmierci? skoƒczy∏a. Po d∏u˝szej rekonwalescencji rozpoczà∏„Rozmów pra- z katem”. W ksià˝ce „Oskar˝ony Kazimierz Wiedzia∏em, ˝e on wie, o co mu chodzi. Bo obaj ju˝ wym komitetem RM. W listopadzie tego roku zajà∏ równie˝ stanowisko redaktoraW grudniu na- 1945 roku Bilan spotka∏ si´ kilkakrotnie w Krakowie i Katowicachc´ dziennikarskà w „Kurierze Polskim”, nawiàzawszyMoczarski”, opartej na gruntownych poszukiwaniach ar- czelnego tygodnika „Ziemia Przemyska”. Z krótkà przerwà w latach 1930-1931z Edwardem kie- Sojkà ps. „Majewski”, przyby∏ym z Londynu wys∏annikiem prezesawczeÊniej SN wspó∏prac´ ze Stronnictwem Demokratycz-chiwalnych i dokumentach, przywróci∏ polskiejznaliÊmy pami´ci cen´ bohaterstwa i tchórzostwa, wielkoÊci i n´- rowa∏ tym pismem do wrzeÊnia 1939 r., pisujàc z regu∏y artyku∏y wst´pne.Tadeusza Od cza- Bieleckiego. Oprócz reorganizacji w∏adz Stronnictwa w kraju celem misjinym. Wkrótce rozpoczà∏ te˝ spisywanie notatekjednà z poby- z najbardziej niez∏omnych postaci czasówdzy wojnycz∏owieczej. Czyta∏em ju˝ fragmenty jego ksià˝ki. To sów studenckich by∏ równie˝ dzia∏aczem Towarzystwa GimnastycznegoSojki „Sokó∏”. by∏o powo∏anie sieci delegatur MSW rzàdu RP na wychodêstwie, które mia∏ytu w wi´zieniu. Po kilku latach powsta∏y „Rozmowyi zw∏aszcza, z ka- powojennego, komunistycznego by∏pokoju. mój brat, literat polski. Lepszy ode mnie o charakter, AktywnoÊç polityczna W∏odzimierza Bilana i kierowanego przezeƒzapewniç ZMN wzbu- przep∏yw informacji mi´dzy w∏adzami RP w Londynie a Krajem tem”,oraz które ukazywa∏y si´ z cenzorskimi ingerencjamiCzy nadal nie mo˝na mówiç o m´czeƒstwieczcigodniejszy takich o biografi´. dzi∏a zaniepokojenie w∏adz. 13 lipca 1930 r. w czasie spaceru nad Sanemudzielaç zosta∏ wsparcia on finansowego dzia∏aczom podziemia i ich rodzinom. W∏odzimierznajpierw we wroc∏awskim miesi´czniku „Odra”postaci od 1972 – bo zabrania tego „poprawnoÊç polityczna”– Wie pan, oni pope∏nili jeden b∏àd – rzek∏ niespiesz- napadni´ty i pobity przez sier˝anta Stanis∏awa Pilara, podoficera z 38. pu∏kuBilan zgodzi∏piecho- si´ objàç stanowisko delegata rzàdu na województwo wroc∏awskie.r., a w ksià˝ce, równie˝ ocenzurowanej, i postkomunistycznydopiero strach przed prawdà? nie. – Chcieli mnie z∏amaç, wobec tego powiedzieli, ˝e po Êmierci autora w 1975 roku. Perypetie cenzuralne ty w PrzemyÊlu. Inspiratorem pobicia Bilana by∏ ówczesny dowódca 38.W pp. organizacj´ p∏k Wa- delegatury dolnoÊlàskiej zaanga˝owa∏ si´ aktywniej po rezygnacji Tortury Moczarskiego by∏y realne. Dotàd jeszczemoja ofia- ˝ona, ˝e moja córka, ˝e one obie nie ˝yjà. A tym- z pracy w CWP w po∏owie czerwca 1946 roku. Jego wspó∏pracownikami, którzy„Rozmów z katem” by∏y tym dziwniejsze, ˝e ich treÊç czasem ja zrozumia∏em, ˝e jestem sam, ˝e za nikogo nie c∏aw Kostek-Biernacki, który publicznie mia∏ oÊwiadczyç, ˝e na m∏odzie˝ narodowà ry takie jak on sà znienawidzone przez za∏o˝ycieli PRL. opracowywali dla niego raporty dotyczàce ˝ycia politycznego, gospodarczegoby∏a doÊç wygodna dla aktualnej „polityki historycznej” ponosz´ ju˝ odpowiedzialnoÊci, ˝e nikogo nie nara˝am trzeba wziàç kije i rewolwery. Kilka dni po pobiciu Bilan opublikowa∏ na ∏amach „Zie- W po∏owie lat 90. pu∏kownik Adam Humer, pierwszy i je- i kulturalnego na Dolnym Âlàsku, byli: Micha∏ Wi´ckowski ps. „Pyra”, dr Franciszekw∏adz komunistycznych wobec wojny i poczàtków PRL. ani nie obcià˝am, ˝e jestem samotnym i dlatego wolnym mi Przemyskiej” artyku∏ „Moja odpowiedê”. Napi´tnowa∏ w nim stosowane przez dyny chyba skazany w III RP za zbrodnie stalinowskie, Kàcki ps. „Jeleƒ” (kierownik komórki wydawniczej), ks. Jan St´pieƒ ps. „Dr Jan”Chodzi∏o oczywiÊcie tylko o zb´dne aluzje do roli AK, cz∏owiekiem. Od tego momentu ju˝ w ogóle nie mogli mi w∏adze sanacyjne metody walki z opozycjà (w tym przede wszystkim anga˝owanie posunà∏ si´ do insynuacji, którà przytacza Kunert, jako- (zast´pca delegata), Jan Kornecki ps. „Ch∏opecki” oraz w mniejszym stopniu prof.nadal s∏abo tolerowanej. Co zabawne, we wst´pie daç rady. Znios∏em wszystko najl˝ej, jak mo˝na. Wszyst- do niej Wojska Polskiego, przez co podwa˝ano jego autorytet w spo∏eczeƒstwie), by Moczarski, choç by∏ „antykomunistycznym szpiclem Karol Stojanowski. Funkcj´ ∏àczniczki pe∏ni∏a Maria Zwoliƒska „Wanda”. Otrzymy-do „Rozmów” pióra Andrzeja Szczypiorskiego wykre- ko potrafi∏em przetrzymaç, choç w innych okoliczno- przypominajàc przypadki pobiç dzia∏aczy narodowych (m. in. b. ministra Jerzego Êlono nawet oficjalny fragment wyroku sàdowegooraz zideologiem re- i prowodyrem kontrrewolucyjnych wane raporty Bilan przekazywa∏ delegatowi rzàdu na województwo krakowskie Mie- Êciach psychologicznych mo˝e bym i nie przetrzyma∏. Zdziechowskiego) przez oficerów. WP habilitacyjnego procesu Moczarskiego w 1956band roku. po wyzwoleniu” – „jako dziennikarz sam zg∏osi∏ czys∏awowi Pszonowi ps. „Szyszka”. Od paêdziernika 1945 r. utrzymywa∏ równie˝ ch´ç siedzenia ze Stroopem, ˝eby napisaç ksià˝k´”.By∏em mu wdzi´czny za ten ludzki, màdry, pi´kny 28 marca 1933 roku minister spraw wewn´trznych p∏k Bronis∏aw Pieracki rozwià- Stosunek w∏adz komunistycznych do Moczarskiego, za∏ Obóz Wielkiej Polski. JednoczeÊnie rozwiàzane zosta∏o Zrzeszenie M∏odzie˝y Na- Jednego z pierwszych oprawców Moczarskiegopierwiastek – w interpretacji swojej nieludzkiej i szpetnej mimo zmian na jej szczytach, pozosta∏ wi´c przynaj- tragedii. W jego s∏owach odnajdywa∏em tak˝e jakieÊ roz- rodowej jako organizacja filialna OWP. W∏odzimierz Bilan wraz z kilkunastoma m∏o- pu∏kownika Ró˝aƒskiego, aresztowano w 1954 roku grzeszenie i dla moich win, dla moich zdrad, dla moich dymi przemyskimi narodowcami zosta∏ wówczas na ponad dwa tygodnie areszto- po ucieczce innego funkcjonariusza MBP – Józefa Êmiertelnych grzechów”. wany. Jeszcze w kwietniu tego roku objà∏ kierownictwo – powsta∏ej w oparciu Âwiat∏y, na Zachód i po ujawnieniu metod dzia∏ania UB. o cz∏onków ZMN – przemyskiej Sekcji M∏odych SN, w lipcu zosta∏ wiceprezesem, Kazimierz Moczarski móg∏by mieç wtedy niejakà satys- a w kwietniu 1934 r. – prezesem zarzàdu Podokr´gu Przemyskiego SN (oprócz Prze- fakcj´ – gdyby o tym wiedzia∏. W tym czasie przebywa∏ myÊla obejmowa∏ on powiaty Dobromil, Sanok, Brzozów i Krosno). Jako prezes Pod- nadal za murami wi´zienia, czekajàc stale na Êmierç. okr´gu Przemyskiego SN zosta∏ wybrany przez Rad´ Okr´gowà SN we Lwowie Oprawcom nigdy to nie grozi∏o. na cz∏onka Rady Naczelnej SN. Pe∏ni∏ t´ funkcj´ do wrzeÊnia 1939 roku. W latach 1935-1939 W∏odzimierz Bilan by∏ z ramienia Stronnictwa radnym mia- sta PrzemyÊla, pe∏niàc funkcj´ wiceprzewodniczàcego Klubu Narodowego. W cza- dys∏aw Gurgacz, ks. kard. Adam Sapieha, bp kato- wicki Stanis∏aw Adamski czy w´gierski Prymas Jo- Andrzej Rus∏aw Nowicki urodzi∏ si´ w 1919 roku sef Mindszenty, s∏owacki bp Pavol Gojdicz, wyst´- w Warszawie. Dzia∏alnoÊç politycznà rozpoczà∏ ja- powali, zdaniem Nowickiego, Êwiadomie przeciwko ko uczeƒ gimnazjum im. Staszica w nielegalnej le- swoim narodom, stajàc si´ zdrajcami ojczyzny. Ka- wicowej organizacji „Spartakus”. Studiujàc filozo- ra, jaka spotka∏a ich z r´ki komunistycznego wymia- fi´, psychologi´ i italianistyk´ na Uniwersytecie ru sprawiedliwoÊci, mia∏a byç zatem zas∏u˝ona Warszawskim, nale˝a∏ do Zwiàzku Niezale˝nej M∏o- i adekwatna do pope∏nionych win. Propaganda sze- dzie˝y Socjalistycznej, wysuwajàcego has∏o budo- rzona przez Nowickiego – mistrza pos∏ugiwania si´ wy frontu ludowego z komunistami oraz walki k∏amstwami i pó∏prawdami – mia∏a niwelowaç od- z „polskim faszyzmem”. dzia∏ywanie przekazywanych spo∏eczeƒstwu praw- Nasz Dziennik Piàtek, 28 wrzeÊnia 2007 dziwych wiadomoÊci o podj´tej przez komunistówPiàtek, 28 wrzeÊnia 2007 Nasz Dziennik IV DODATEK HISTORYCZNY IPN 4/2007 DODATEK HISTORYCZNYwalce z religià. IPN 4/2007 V nizmu – g∏osi∏ konsekwentny materializm, ateizm, wiar´ w post´p i kult nauki. Kontrastowa∏ z ciemnà Starali si´ sprawiç wra˝enie, ˝e krytyka dotyczy wy- przesz∏oÊcià KoÊcio∏a przeÊladujàcego nauk´. Jako Ryszard Mozgol, IPN Katowice ∏àcznie cz´Êci duchowieƒstwa („reakcyjny kler”), przyk∏ad Nowicki podawa∏ los Giordana Bruna podczas gdy pozostali („patriotyczny i post´powy i dzie∏a Kopernika, wpychajàc obu badaczy i myÊli- kler”) cieszà si´ swobodà gwarantowanà przez ko- cieli w sztywny gorset komunistycznej ideologii. munistyczne ustawodawstwo. Atakowane by∏y Zdaniem publicysty, odkrycia astronomiczne spo- struktury KoÊcio∏a, zaÊ kwestie doktrynalne pozo- wodowa∏y reorganizacj´ inkwizycji, której g∏ównym stawiano (na razie) w spokoju. KomuniÊci z lubo- celem by∏a w XVI wieku walka z post´powym, mate- Andrzej Nowicki Êcià podkreÊlali: „Atakujàc kler – nie atakujemy re- rialistycznym i naukowym Êwiatopoglàdem: „Mo˝na ligii”. W istocie atak by∏ frontalny i obejmowa∏ powiedzieç, ˝e wyrok Êmierci na Giordana Bruna wszelkie aspekty ˝ycia religijnego. by∏ przygotowywany jeszcze zanim si´ Bruno uro- Dla Andrzeja Nowickiego, od 1948 r. cz∏onka dzi∏. Stary Êwiat feudalny nie chcia∏ rozwoju nauki, Êmiertelnie jej si´ l´ka∏ i pospiesznie ku∏ kajdany dla – czo∏owy ateista PRL PZPR, KoÊció∏ katolicki i Ojciec Âwi´ty Bruna i Galileusza, zanim jeszcze przyszli na Êwiat”. Pius XII ucieleÊniali najbardziej wstecznà si∏´ spo- Filozof kultury, religioznawca, poliglota i koneser sztuki, zaczyna∏ w II RP jako gimnazjalista zbunto- ∏ecznà, w obronie swojego materialnego i ideolo- Wydarzenia roku 1956 zmieni∏y metody dzia∏ania wany przeciwko szkolnej katechezie. Po zdobyciu w∏adzy przez komunistów po wojnie sta∏ si´ gu- gicznego stanu posiadania gotowà na wszystko. partii. Porzucono praktyki stalinizmu, zmienia∏ si´ Zdaniem Nowickiego, z powodu strachu przed po- metod walki z KoÊcio∏em. Stawa∏a si´ bar- ru „naukowego” ateizmu. Jego obszerna publicystyka, skierowana przeciwko KoÊcio∏owi katolickie- Oficer polityczny st´powà ludzkoÊcià ucieleÊnianà przez komuni- dziej wyrachowana, unikano otwartej walki i kon- mu i religii, odzwierciedla∏a aktualnà lini´ komunistycznej polityki wyznaniowej. Wytrwale propa- stów Pius XII wspiera amerykaƒskà polityk´Przeciwko „czyn- Prymasowi frontacji z hierarchià na rzecz tworzenia antyreligij- gowa∏ wizj´ Êwiata, w którym cz∏owiek zajà∏ miejsce Boga: „CzterdzieÊci lat pracowa∏em w szkol- W czasie okupacji hitlerowskiej Nowicki zwiàzany nego powstrzymywania komunizmu”. Eksploatu-Wyszyƒskiemu nego klimatu intelektualnego w wybranych Êrodo- nictwie wy˝szym, czyli mog∏em kszta∏ciç m∏odzie˝, mog∏em wnosiç do kultury polskiej ateizm, tra- by∏ z konspiracyjnym oÊrodkiem Polskiej Partii So- jàc wàtki z sowieckiej propagandy i powtarzajàc wiskach (m∏odzie˝, kr´gi naukowe, wojsko) czy po- oszczerstwa miotane pod adresem Piusa XIIi przezbiskupowi Kaczmarkowi dejmowania d∏ugofalowych dzia∏aƒ w celu laicyza- dycje ateistyczne, filozofi´ Êwiatowà, otwarcie na inne kultury” (z wywiadu udzielonego w 2004 r.). cjalistycznej na ˚oliborzu. W 1943 roku, wraz z w∏à- czeniem oÊrodka ˝oliborskiego w struktury bojowe konspiracyjnà pras´ PPS, Nowicki stara∏ si´ u czy- cji spo∏eczeƒstwa. Nowicki z agresywnego antykle- PPS WolnoÊç – RównoÊç – Niepodleg∏oÊç, Nowic- telników wytworzyç przekonanie o korzyÊciachW latach dla 50. XX wieku uwaga komunistycznejrykalnego pro- publicysty zamieni∏ si´ w ch∏odnego na- ki zosta∏ oficerem politycznym Organizacji Wojsko- KoÊcio∏a wynikajàcych z wojny i przy∏àczaniapagandy si´ skupi∏a si´ na wykorzystywaniu wszelkichukowego religioznawc´, wykorzystujàcego aparat wej WRN PPS. Rozpoczà∏ redagowanie socjali- Papie˝a zawsze do silniejszych i zwyci´˝ajàcychzadra˝nieƒ i konfliktów pomi´dzy w∏adzaminaukowy PRL do kontynuacji walki religià. W 1956 roku stycznego czasopisma „Âwiat∏o”, pisa∏ o tworzeniu (Hitlera, Trumana) przeciwko s∏abszym (Polsce,a hierarchià do uderzenia w osob´ Prymasapowo∏a∏ Stefa- do ˝ycia Polskie Towarzystwo Religioznaw- nowego cz∏owieka socjalistycznego, wy˝szoÊci komunistom). „Jak wiadomo, Watykan nadzi´ki Wyszyƒskiego. Okazjà do takiej rozprawycze by∏o i zosta∏ redaktorem pisma „Euhemer”. Obie ini- etyki socjalistycznej nad chrzeÊcijaƒskà. swym udzia∏om w fabrykach broni osiàgnà∏ aresztowanieolbrzy- i pokazowy proces ks. bp. Czes∏awacjatywy w czasach PRL stanowi∏y najwa˝niejszà try- mie zyski na dostawach narz´dzi masowej zag∏adyKaczmarka. Antykomunistycznie nastawionybun´ ordy- tzw. marksistowskiej metodologii religioznaw- Pierwsze lata rzàdów komunistycznych w Polsce dla niemieckiej Luftwaffe”, „za czo∏gami hitlerow-nariusz kielecki zosta∏ przedstawiony przez stwaNowic- i by∏y wspierane przez PZPR. Cel tych dzia∏aƒ charakteryzowa∏y si´ nominalnà akceptacjà KoÊcio- skimi szli jezuici z modlitewnikami w j´zykukiego rosyj- w charakterystyczny dla wulgarnej wobecpropa- spo∏eczeƒstwa Nowicki formu∏owa∏ na ∏a- ∏a katolickiego w ˝yciu spo∏eczno-politycznym kraju. skim”, „Watykan liczy∏ na to, ˝e opieka Gestapogandy sposób – by∏y agent gestapo, zdrajcamach z cza- „Euhemera”: „Chodzi o to, ˝eby Êwieckie tre- By∏o to taktyczne ust´pstwo ze strony PPR w okre- pozwoli mu przeprowadziç akcj´ masowegosów »na- okupacji: „U biskupa Kaczmarka podÊci czarnà i idea∏y racjonalizmu, humanizmu i socjalizmu sie walki o w∏adz´. KomuniÊci wykorzystali ten okres wracania« na katolicyzm” – fantazjowa∏ nasutannà u˝ytek z fioletowymi guzikami bi∏o nie sercezaj´∏y Pola- w ich ÊwiadomoÊci miejsce religii”. do przygotowania si´ do prawnej i instytucjonalnej propagandy Nowicki. ka, lecz serce faszysty. Na drog´ zdrady naroduPrócz pracy naukowej na Uniwersytecie War- rozprawy z KoÊcio∏em. W∏adza poczàtkowo poprzez pcha∏y go naraz dwie si∏y: od zewnàtrz – presja wa- Zr´by antyklerykalnej historiozofii przedstawi∏ szawskim, Uniwersytecie Wroc∏awskim i Uniwersy- swoich propagandzistów kierowa∏a ataki wobec tzw. tykaƒskich instytucji, od wewnàtrz – Êlepa, faszy- w broszurach „K∏opoty rodzinne papie˝y” i „1000 lat tecie im. Marii Sk∏odowskiej Curie w Lublinie, po- KoÊcio∏a „obcego” – Papie˝a Piusa XII i niepolskie- stowska nienawiÊç do polskiego ludu”. Opisujàc zatargów z papie˝ami”. KoÊció∏ katolicki autor obarczy∏ Êwi´conej g∏ównie filozoficznym aspektom ate- go elementu w ∏onie KoÊcio∏a katolickiego. W tym przypadek ks. bp. Kaczmarka, nies∏usznie oskar˝o- odpowiedzialnoÊcià za wszelkie dzia∏ania na szkod´ izmu, uprawia∏ o˝ywionà dzia∏alnoÊç spo∏ecznà. okresie Nowicki zarzàdza∏ sprawami sekretariatu nego m.in. o zdrad´ Polski, torturowanego w cza- Narodu, oskar˝y∏ o uzale˝nianie Polski od Niemiec, W 1957 roku doprowadzi∏ do powstania Stowarzy- premiera Edwarda Osóbki-Morawskiego, bioràc te˝ sie przes∏uchaƒ, skazanego w pokazowym proce- eksploatacj´ ekonomicznà i finansowà, szerzenie szenia Ateistów i WolnomyÊlicieli, b´dàcego naj- udzia∏ w konferencji poczdamskiej. Stanowisko oso- sie na 12 lat wi´zienia, Nowicki chcia∏ uderzyç ciemnoty i zacofania, przyczynienie si´ do upadku wa˝niejszym realizatorem partyjnej polityki antyko- bistego sekretarza prezesa koncesjonowanego PPS w Prymasa Wyszyƒskiego, który odmówi∏ pot´pie- paƒstwa, antypolskà postaw´ rodzimego duchowieƒ- Êcielnej, kuênià inicjatyw antyreligijnych. Przez kilka i premiera Tymczasowego Rzàdu JednoÊci Narodo- nia niewinnego ordynariusza kieleckiego. Antyko- stwa w czasie walk powstaƒczych w XIX wieku, wresz- dziesi´cioleci by∏ prominentnym dzia∏aczem Towa- wej dawa∏o w nowych realiach politycznych mo˝li- Êcielna publicystyka Nowickiego wpisywa∏a si´ ide- cie wspieranie „rodzimego faszyzmu”. rzystwa Szko∏y Âwieckiej i Towarzystwa Krzewienia woÊç szybkiego awansu, z czego Nowicki skrupu- alnie w propagandowe przygotowania komunistów Kultury Âwieckiej. latnie skorzysta∏. Niemal˝e wprost z Poczdamu czo- Wàtek wspó∏pracy szpiegowskiej przedstawicielido posadzenia na ∏awie oskar˝onych Prymasa, któ- ∏owy ateista PRL uda∏ si´ do Rzymu jako attache. Je- KoÊcio∏a na rzecz wrogów Polski Ludowej kontynu-ry „zaÊlepiony nienawiÊcià do post´pu i w∏adzyW lu- 1994 roku wstàpi∏ do lo˝y masoƒskiej „Euro- go publicystyka w tym okresie dotyczy∏a walki poli- owa∏ Nowicki w artyku∏ach „Droga narodu idowej droga (...) zszed∏ na drog´ prób rozbijania jednoÊcipa”, ju˝ po roku zosta∏ Mistrzem. „Do masonerii tycznej lewicy z chrzeÊcijaƒskà demokracjà i stano- zdrady” i „Wnioski z kilku procesów” („Wiedzanarodu”. i ˚y- Czytelnik, dajàcy si´ schwytaç propagan-– mówi∏ – przyjmuje si´ ju˝ dojrza∏ych, w pe∏ni doj- wi∏a odzwierciedlenie wspó∏pracy dyplomaty z w∏o- cie”, 1953 r.). Dla wzmocnienia efektu propagando-dowemu wabikowi Nowickiego, dopowiada∏rza∏ych sam masonów, ludzi, którzy nie majàc dotàd skimi komunistami. Po powrocie do Warszawy wego przeÊladowania katolickiego duchowieƒstwa– przeszkoda w postaci Prymasa musi zostaçz nià usu- nic wspólnego myÊleli i zachowywali si´, jak- w maju 1947 r. objà∏ posad´ w Wydziale Zagranicz- w Polsce przedstawione zosta∏y na tle podobnychni´ta. W momencie opublikowania wspomnianegoby byli na 33 stopniu masoƒskiego wtajemnicze- nym CKW PPS. Zosta∏ redaktorem tygodnika poli- dzia∏aƒ komunistów w innych krajach sowieckiejartyku∏u Prymas Wyszyƒski przebywa∏ ju˝ wnia”. aresz- Przez cztery kadencje, do 2001 r., by∏ Wielkim tycznego „Âwiat i Polska” (1948 r.), na ∏amach które- strefy wp∏ywów. Chodzi∏o o wytworzenie przekona-cie, zatrzymany przez funkcjonariuszy urz´duMistrzem bez- Wielkiego Wschodu Polski. Do dziÊ po- go opublikowa∏ pierwsze zjadliwe artyku∏y atakujàce nia o istnieniu w ca∏ej Europie Ârodkowowschodniejpieczeƒstwa kilka dni po zakoƒczeniu procesuzostaje po- Honorowym Wielkim Mistrzem. Mimo zmia- KoÊció∏ katolicki, oskar˝ajàc Watykan o wspieranie wszechobecnej siatki szpiegowsko-dywersyjnejkazowego du- ks. bp. Kaczmarka. ny retoryki pozosta∏ wierny dawnej wojnie przeciw- amerykaƒskiego imperializmu. chowieƒstwa katolickiego. Celem obu artyku∏ów by- ko religii. ∏o usprawiedliwienie si∏owego uderzenia w KoÊció∏. Na ∏amach „Euhemera” w latach dziewi´çdzie- OpresyjnoÊç dzia∏ania komunistycznego aparatu siàtych wspomina∏ z rozrzewnieniem swojà wizyt´ przemocy musia∏a byç adekwatna do zbrodni po- w ZSRS, gdzie w czasie zwiedzania Muzeum Histo- pe∏nionych przez duchownych. „Je˝eli ci duchowni rii Religii i Ateizmu natknà∏ si´ na przedwojenne modlili si´, to przede wszystkim o okupacj´ amery- bolszewickie czasopisma ateistyczne „Antirieligio- kaƒsko-hitlerowskà w Polsce, o bomb´ atomowà, znik”, „Biezbo˝nik” i „Atieist”. ¸za si´ w oku kr´ci... napalm, gazy i d˝um´” – pisze Nowicki. Duchowni katoliccy w Polsce – ks. Józef Lelito, jezuita ks. W∏a- Z PZPR do lo˝y masoƒskiej Frontalny atak na religi´ Antyklerykalny Êwiatopoglàd komunistyczny nie Od po∏owy 1947 roku, kiedy walka polityczna zo- móg∏ ograniczaç si´ do prezentacji negatywnego sta∏a praktycznie rozstrzygni´ta na korzyÊç PPR, systemu wartoÊci – czystej opozycji wobec KoÊcio- a opozycja legalna spacyfikowana i rozbita, polity- ∏a, jak by∏o to w przypadku du˝ej cz´Êci XIX-wiecz- ka komunistów wzgl´dem KoÊcio∏a katolickiego nych antykleryka∏ów. W komunistycznym systemie uleg∏a zaostrzeniu. PropagandziÊci przedstawiali propagandy wyznaczano antyklerykalizmowi rol´ duchowieƒstwo jako zaplecze polityczne rodzi- afirmacyjnà, propagowania tzw. naukowego Êwiato- mej reakcji, posiadajàce antypolski charakter. poglàdu. Âwiatopoglàd ten w swoich za∏o˝eniach Oskar˝ali o szpiegostwo na rzecz Watykanu i USA. odzwierciedla∏ zasady ideologiczne marksizmu-leni- Jedno z pism ateistycznych ukazujàcych si´ w Zwiàzku Sowieckim w latach dwudziestych