Bp Guzdek Przewodniczył Mszy Św. Na Polskim Cmentarzu Wojennym
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
09 czerwca 2018 Charków: bp Guzdek przewodniczył Mszy św. na Polskim Cmentarzu Wojennym Biskup polowy Józef Guzdek przewodniczył Mszy św. na Polskim Cmentarzu Wojennym w Charkowie–Piatichatkach. – Stojąc nad grobami pomordowanych musimy zapytać samych siebie, czy jesteśmy wierni? Czy wierność jest naszym drugim imieniem? – pytał bp Guzdek. Cmentarz w Charkowie jest jednym z czterech tzw. cmentarzy katyńskich, na których złożone są szczątki polskich oficerów Wojska Polskiego i funkcjonariuszy służb mundurowych zamordowanych przez NKWD w 1940 r. 17 czerwca minie 18 rocznica otwarcia i poświęcenia nekropolii. Oprócz Charkowa znane są także cmentarze w Katyniu, Miednoje otwarte i poświęcone w 2000 r. oraz Kijowie–Bykowni otwarty i poświęcony w 2012 r. W homilii bp Guzdek przypomniał okoliczności dokonania zbrodni na polskich oficerach WP, funkcjonariuszy Polskiej Policji, Korpusu Ochrony Pogranicza i innych służb oraz cywilnych pracowników administracji państwowej. – Zostało wówczas złamane nie tylko prawo moralne, ale także międzynarodowe prawo wojenne. Oprawcom nie wystarczyło zadanie śmierci niewinnym. Chcieli także zabić pamięć o wiernych synach Rzeczpospolitej – powiedział. Wspominając dramat Polaków zamordowanych na „nieludzkiej ziemi” Biskup Polowy przywołał także dramat ich bliskich, którzy nie mogli „towarzyszyć swoim krewnym i bliskim na drodze krzyżowej”. – Nie mogli okazać współczucia i wyświadczyć jakiejkolwiek pomocy. Wielką udręką były niepewność i brak wiedzy o losie najbliższych. Rodzina i przyjaciele nie mogli zorganizować pogrzebu i godnego pożegnania. Dopiero przed osiemnastu laty został otwarty i poświęcony ten cmentarz wojenny, który dla rodzin pomordowanych stał się miejscem modlitwy i spotkań z najbliższymi – powiedział. Zdaniem bp. Guzdka pielgrzymka przedstawicieli rodzin katyńskich do Charkowa jest okazją do niezwykłego dialogu żywych z umarłymi. – W tej rozmowie okazuje się, że ci, co polegli lub zostali zamordowani, pozostając wierni najwyższym wartościom, mają więcej do powiedzenia niż żywi. Oni w Bogu nadal żyją. I mają nam wiele do powiedzenia. Pozostawili nam cenne dziedzictwo. Jesteśmy ich spadkobiercami. Jesteśmy dziś na tym wojennym cmentarzu, aby o tym ich dziedzictwie porozmawiać – zachęcał. Zaapelował, aby wizytę na Strona 1 cmentarzu w Charkowie traktować jako okazję do przemienienia i zadania sobie pytania o wierność dziedzictwu, które zostawili nam zamordowani oficerowie. – Stojąc nad grobami pomordowanych musimy zapytać samych siebie, czy jesteśmy wierni? Czy wierność jest naszym drugim imieniem? Ich groby mówią: Bądź wierny… – podkreślił. Na koniec przywołał wiersz „Przesłanie Pana Cogito”, Zbigniewa Herberta, który jest jednym z patronów 2018 r., w którym poeta zachęcał: „Bądź wierny Idź”, „bo tylko tak będziesz przyjęty (…) do grona twoich przodków”. – Teraz to my jesteśmy wezwani do odwagi, by dawać świadectwo o obrońcach wartości wypisanych w sercu każdego Polaka i na wojskowych sztandarach: Bóg, Honor, Ojczyzna. Bądź wierny! Idź! – zaapelował bp Guzdek. W uroczystościach wziął udział Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego, Wojciech Kolarski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Bartosz Cichocki, podsekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, polityki wschodniej i polityki europejskiej w MSZ, Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN. Ze strony Ukraińskiej obecny był m.in. wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko wraz z delegacją. – Jesteśmy dzisiaj w tym miejscu z pielgrzymką, by się na chwilę zatrzymać, pomyśleć, pomodlić i by uczcić ofiary Zbrodni Katyńskiej, zbrodni totalitarnego, sowieckiego państwa. Zbrodni popełnionej z premedytacją na blisko 22 tysiącach polskich jeńców wojennych – oficerach oraz przedstawicielach elit intelektualnych i urzędniczych II RP – powiedział podczas uroczystości Piotr Gliński. Wicepremier podkreślił, że przed 78 laty w Charkowie zamordowano 3820 oficerów Wojska Polskiego, w tym oficerów rezerwy wywodzących się ze środowisk inteligencji. – Jesteśmy tu dzisiaj po to, aby powiedzieć światu, że ten mord, mord na Polsce, także dzięki ofierze tysięcy zamordowanych tu bohaterów, się nie udał. Polska żyje i jest dzisiaj tutaj z wami – zaznaczył. Po uroczystościach przedstawiciele rodzin katyńskich mogli złożyć kwiaty i zapalić znicze przy tabliczkach upamiętniających ich bliskich. Na cmentarzu w Charkowie–Piatichatkach spoczywa ponad 4,3 tysiące oficerów WP i innych formacji militarnych II Rzeczypospolitej, więźniów obozu w Starobielsku, zamordowanych wiosną 1940 r. w piwnicach Obwodowego Zarządu NKWD w Charkowie. Cmentarz powstał z inicjatywy Federacji Rodzin Katyńskich. Oprócz polskich żołnierzy spoczywa na nim, także około 2 000 radzieckich Ukraińców, Rosjan i Żydów zamordowanych przez NKWD w latach 1937–1938. W 2003 ukazała się „Księga Cmentarna” cmentarza w Charkowie, zawierająca listę pochowanych tam ofiar zbrodni katyńskiej wraz z krótkimi biogramami (łącznie 3812 nazwisk). Spoczywają tu m.in. oficerowie walczący we wrześniu 1939 r. w obronie Lwowa, Twierdzy Brześć, Grodna, Wilna, Równego, Stanisławowa i innych miejscowości zajmowanych przez Armię Czerwoną generałowie WP: Stanisław Haller, Leonard Skierski, Leon Billewicz, Aleksander Kowalewski, Kazimierz Orlik-Lukoski, Franciszek Sikorski. Konstanty Plisowski, Piotr Skuratowicz oraz 55 pułkowników, 127 podpułkowników, 230 majorów, około 1000 kapitanów i rotmistrzów, około 2450 poruczników i podporuczników oraz osoby cywilne. Pochowano tu też około 500 cywilnych Polaków, wywiezionych po 1939 roku z polskich terenów okupowanych przez ZSRR. Centralnym elementem cmentarza o powierzchni ponad 2 ha jest ołtarz ofiarny stanowiący wraz z pamiątkową ścianą, krzyżem i podziemnym dzwonem – rodzaj otwartej kaplicy. Na ścianie wyryte są nazwiska ofiar. Prowadzi do niej alejka z tabliczkami inskrypcyjnymi, na których umieszczono nazwiska pomordowanych Strona 2 oficerów WP. Wokół wyłożonej czarna kostka bazaltową drogi są obudowane mogiły z krzyżami wyznania rzymskokatolickiego i prawosławnego. W południowej części cmentarza umieszczono ściany z nazwiskami zamordowanych mieszkańców Charkowa i okolic. Krzysztof Stępkowski fot. ks. kpt. Marcin Janocha Strona 3.