1 Historia Rumi
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
1 Historia Rumi Wstęp W 1994 roku władze miasta Rumi, z okazji czterdziestolecia miasta, wydały pierwszą naukową próbę ukazania historii Rumi od czasów najdawniejszych aż po ówczesną współczesność. Zarys dzie- jów Rumi przygotował zespół historyków związanych z ośrodkami naukowymi Gdańska i Torunia, redaktorem był mieszkaniec Rumi, dr hab. Uniwersytetu Gdańskiego, Jacek Banach (zm. w 2005 ro- ku)1. We Wstępie, zgodnie ze stanem faktycznym, pisał: „Niniejsze opracowanie jest pierwszą próbą opracowania dziejów Rumi od początków osadnictwa do nadania jej praw miejskich w paździer- niku 1954 roku”. Nie spełniały już wówczas swego zadania starsze, niemieckojęzyczne pozycje, jak Hansa Prutza2 czy Frantza Schultza3, poświęcone przeszłości całych powiatów wejherowskiego i puckiego, podobnie jak i opracowane w tej konwencji pozycje nowsze, napisane już w języku polskim4. W chwili publikacji każda z tych pozycji wiele znaczyła dla nauki i dla wiedzy o prze- szłości samej Rumi, ale nie tylko ona była ich zbiorowym bohaterem. Dodatkowo zamówiona przez władze miasta Rumi ogólna „kronika” o przeszłości już tylko i wyłącznie miasta Rumi, pióra Zenona Nowaka, pracownika naukowego Instytutu Historii Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, nigdy nie została udostępniona drukiem (i z każdym rokiem „leżakowania” traciła swo- ją świeżość), a inne z nowszych, ważniejszych prac z racji swego ponownie szerszego charakteru tylko wspominały o Rumi (co nie znaczy, że nie przyniosły w tej mierze szeregu wcześniej niezna- nych ustaleń)5. Zarys dziejów Rumi przyniósł więc rzeczywiście po raz pierwszy kompendium wiedzy o przeszłości miasta, ale równie trafnie jego redaktor, J. Banach, pisał, że o ile „niewiele więcej da się powiedzieć o najdawniejszych dziejach Rumi, chyba że doszłoby do odnalezienia dotąd nieznanych, niezbadanych źródeł”, to inaczej rzecz się ma, gdy chodzi o dzieje nowsze, gdzie widział możliwość pogłębienia kwerendy archiwalnej. Zwłaszcza że czas, w którym autorzy poszczególnych rozdziałów zbierali swoje materiały, dopiero zaczynał być czasem dla historyków epoki nowszej, a zwłaszcza naj- nowszej. Uchylające się wówczas dla badacza bramy niektórych, żywo jeszcze wówczas osadzonych w życiu politycznym archiwów, dziś stoją już dla historyka szerokim otworem. W chwili otrzymania od władz miasta propozycji przejęcia redakcyjnej i historycznej pa- łeczki po J. Banachu i opracowania po przeszło dziesięcioleciu pełniejszej Historii Rumi, sta- nąłem przed pytaniem, czy kompletując zespół autorski zaprosić do współpracy raz jeszcze tych samych autorów, którzy czynni byli przy tworzeniu Zarysu dziejów..., czy też skompleto- wać zespół po części nowy. Po części bowiem nadal nikt nie jest tak kompetentny do opisa- nia dziejów najstarszych, archeologicznych, jak piszący już w Zarysie dziejów... Henryk Paner, 1 Zarys dziejów Rumi, pod red. J. Banacha, Toruń 1994, s. 207. 2 H. Prutz, Geschichte des Kreises Neustadt in Westpreussen, Danzig 1872. 3 F. Schultz, Geschichte des Kreises Neustadt und Putzig, Danzig 1907. 4 Zob. Ziemia Wejherowska, koordynacja J. Węsierski, Gdańsk 1980. 5 Wyróżnia się tu zwłaszcza monografia sąsiedniego miasta Redy, zob. Historia Redy, pod red. J. Tredera, Wejherowo 2006. 3 Historia Rumi dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, na bieżąco mający do czynienia z najnow- szym postępem prac naukowych w swojej dziedzinie. Z pewną nieśmiałością zaliczyłem do tego grona i swoją osobę, tym razem kierując się trafnymi słowami swojego poprzednika w funkcji redaktora, że rozpoznanie najstarszych czasów dokumentowanych źródłami pisa- nymi, a więc historyczne, nie zmieniło się wiele od momentu opublikowania Zarysu dziejów.... Doszły jedynie wnioski, jakie dla dziejów Rumi można było wyprowadzić z ogólnego postę- pu badań nad najstarszymi dziejami Pomorza Wschodniego, a to akurat zadanie wypełniłem przy innej okazji6. W wypadku części autorstwa H. Panera dodatkowo warto zwrócić uwagę na te fragmenty, w którym autor opisuje, w jaki sposób archeolodzy wielokrotnie zdobywali pierwsze informacje o spoczywających w ziemi zabytkach. Padają bowiem, niekiedy po raz pierwszy ujawniane, nazwiska tych mieszkańców Rumi, którzy natrafiwszy na ślady owych zabytków, nie szczędzili starań, by poinformować o tym archeologów. Ci pierwsi odkrywcy, mieszkańcy Rumi, mają swoje zaszczytne miejsce w skomplikowanym łańcuchu naukowego dochodzenia do poznania przeszłości. Natomiast w pozostałych wypadkach decyzja zapadła dość radykalna: do współpracy zostali poproszeni młodzi, niekiedy, najmłodsi historycy. Mają- cy już jednak swoje wybitne i znaczne osiągnięcia, świetnie przygotowani do pracy naukowej, znający między innymi na wylot to, co w zawodzie historyka-badacza najistotniejsze: zasoby archiwalne (bo przecież trzeba z góry wiedzieć, gdzie czego szukać, a bez wcześniejszego do- świadczenia jest to zadanie karkołomne) i sposób oceny pozyskanego materiału. Skoro jed- nym z truizmów historii jest twierdzenie, że pisze ją prawie od nowa każde pokolenie, przeto prezentowana Historia Rumi jest tego dowodem. Łagodnym łącznikiem wiekowym między autorami części archeologicznej i średniowiecznej a epokami nowszymi jest prof. zw. dr hab. Edmund Kizik z Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego, badacz pokolenia średniego już niezwykle doceniany tak w kraju, jak i poza nim, znawca dziejów nowożytnych i historii sztu- ki. Krótkie dzieje herbu i flagi miasta opracowała dr hab., prof. Uniwersytetu Gdańskiego Beata Możejko, także pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego, specjalistka od nauk po- mocniczych historii. Okres od XIX do początku XX w. opracował dr Tomasz Rembalski, pracownik Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego i Muzeum Miasta Gdyni, okres dwudziestolecia mię- dzywojennego absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego Bogusław Breza. W porównaniu z wcześniejszym „Zarysem dziejów...” zrezygnowano z rozdziałów trak- tujących o środowisku geograficznym oraz o toponimii i nazwiskach mieszkańców Rumi. Zawsze będzie więc okazja zajrzeć i do pracy poprzedzającej obecnie przedstawianą Hi- storię Rumi. Redaktor żywi również głębokie przekonanie, że wcześniej piszący w Zarysie dziejów... o tych samych okresach historycy znajdą dużą cząstkę swoich badań i przemyśleń nad przeszłością Rumi w prezentowanym obecnie dziele. Bo przecież wiele kwestii wyjaśni- li w sposób, który nawet po latach trudno uzupełnić, a hołdem dla ich trudu jest wielokrot- ne przywoływanie ich nazwisk w przypisach. Przedstawiana monografia zawdzięcza swoje powstanie zarówno autorom poszczegól- nych rozdziałów, jak i wielu osobom, które czy to podjęły decyzję o jej powstaniu, czy też nie szczędziły trudu, by być niezwykle pomocnymi w trakcie jej powstawania. Wspomi- nając wszystkich z wielką życzliwością, oddzielne podziękowania redaktor pragnie złożyć za pomoc przy zbieraniu materiałów źródłowych proboszczowi parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Rumi, księdzu Józefowi Paliwodzie (SDB), oraz dyrektorowi Miejskiego Domu Kultury w Rumi, panu Ludwikowi Bachowi. B. Śliwiński 6 Zob. B. Śliwiński, Początki Gdańska. Dzieje ziem nad zachodnim brzegiem Zatoki Gdańskiej w pierwszej połowie X wieku, Gdańsk 2009 i odpowiednie wykorzystanie tych ogólnych wniosków w rozdziale o średnio- wiecznych dziejach Rumi. 4 Historia Rumi Henryk Paner Pradzieje 5 Historia Rumi Źródła archeologiczne do najstarszych dziejów Rumi7 Pierwsze wzmianki o odkryciach archeologicznych na terenie Rumi odnotowano już w końcu XIX wieku. Najstarszym opublikowanym znaleziskiem była moneta rzymska zna- leziona przypadkowo w 1891 roku. Był to srebrny denar Aleksandra Sewera (222–235 n. e.)8. W latach 19089 i 191610, na południowym stoku – bliżej wzgórza znanego pod nazwą Góra Markowca – odkryto przypadkowo groby kultury pomorskiej z popielnicami, a w roku 1922 fragmenty ceramiki w pobliżu wsi w Zagórzu11. Podobne znalezisko miało też miejsce w roku 193512. W czasopiśmie „Gothiskandza” z 1941 roku odnotowano pod Rahmel Sa- gosch (Rumia-Zagórze) wzmiankę o odkryciu cmentarzyska kultury pomorskiej, w tym samym periodyku z roku 1942 zaś znalazła się informacja o dużym cmentarzysku grobów skrzynkowych, które jednak przy wykopywaniu zniszczono13. Na miejscu przypuszczal- nej osady napotkano w ziemi otwory po słupach, odnotowano jamy ciałopalne, kości i „skorupy”. W 1954 roku, na skutek przypadkowego odkrycia przy ulicy Sobieskiego, badania ratow- nicze ówczesnego kierownika Działu Archeologicznego Muzeum Pomorskiego w Gdańsku Jana Leona Łuki przyniosły pozyskanie ze zniszczonych grobów skrzynkowych (datowanych na tzw. okres Hallstatt D) dużej, kulistej popielnicy koloru brunatnego z wąską, cylindrycz- ną szyjką o wysokości 26,8 cm i średnicy 29,5 cm, fragmentu dużego baniastego naczynia z gładzoną brunatną powierzchnią, fragment szyjki szarobrunatnej popielnicy twarzowej z zachowanym uchem z trzema otworami (przy czym w dwóch z nich tkwiły ułamki żela- znych kolczyków) oraz fragmentów brunatnej popielnicy zdobionej motywem jodełki na kol- 7 Omówienie ogranicza się jedynie do najbardziej istotnych znalezisk oraz badania, z pominięciem szere- gu drobnych odkryć, zgłoszeń, inspekcji czy darów, które nie miały zasadniczego znaczenia dla rekonstrukcji pradziejów tego obszaru. 8 Amtliche Berichte des Westpreussischen Prowinzionalmuseums Danzig, Danzig 1891, s. 16; Shwandt, Westpreussische Münzfunde, Gdańsk 1905, s. 12; Bolin, Die Funde römischer und byzantinischer Münzen in Ost- preussen, Prussia, t. 26, 1926, s.101; „Przegląd Archeologiczny”, t. X, s. 113; M. Gumowski, Moneta rzymska w Polsce. 9 Amtlicher Bericht