W numerze bezpłatny dodatek - kalendarz - Andrychów z dawnych lat

Andrychowskie

Grudzień 2020, nr 12 (360) Nakład 1400 egz. Cena gazety 3,50 zł ZW z VAT Nasze jubileusze: 30 lat Nowin Andrychowskich 15 lat Radia Andrychów

Tak wyglądała nasza pierwsza okładka... 30 lat temu reklama reklama

Nowiny Andrychowskie Skład redakcji: Jadwiga Janus (felieton, historia) Nakład: 1400 egz. ul. Krakowska 74 (budynek MBP) Marek Nycz (redaktor naczelny) [email protected] Numer zamknięto: 07.12.2020 [email protected] Daria Rusin Wydaje Rada Miejska w Andrychowie. Robert Fraś 34-120 Andrychów Jerzy Tomiak, Jan Zieliński (przyroda) Druk: Drukarnia i Wydawnictwo Grafikon tel. 33 875 23 13 [email protected] [email protected] Jacek Dyrlaga 324, 34-100 www.radioandrychow.pl [email protected] Anna Piotrowska Skład i opracowanie graficzne: Robert Fraś Redakcja czynna [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i opra- od poniedziałku do piątku Anna Płonka (dział reklamy) Materiały w dziale „Bliżej Kultury”: cowania edytorskiego nadesłanych tekstów. Tekstów w godz. 7.00-15.00 [email protected] Centrum Kultury nadesłanych nie zwracamy. Nadesłanie tekstu nie jest równoznaczne z jego opublikowaniem. Redakcja nie Dodatkowy dyżur w środy Andrzej Fryś i Wypoczynku w Andrychowie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. w godz. 17.00-18.30 Grzegorz Sroka (sport) [email protected]

2 radioandrychow.pl dzień dobry! Jesteśmy z Wami od trzech dekad

Mija 30 lat od chwili, gdy w grudniu 1990 roku ukazały się Nowiny Andrychowskie z numerem 1 – ich pierwszą okładkę z rysunkiem Jana Zielińskiego umieściliśmy na okładce tego numeru. Tamte pierwsze Nowiny stworzyli tacy entuzjaści, jak Małgorzata Karło, Jan Zieliński, Maria Biel-Pająkowa, Ta- deusz Starzyk, Leszek Miłoszewski, Jacek Dyrlaga, Jerzy Olajossy i Adam Hyziński. Wspominamy ich, a także niektórzy z nich nawzajem się wspominają w kilku tekstach opisujących tamten czas i tamte klimaty. A był to okres ogromnych zmian, nie zawsze łatwych i akceptowanych przez wszystkich. Rok wcześniej skończyła się PRL, znikały komitety PZPR, aż z ostatniego zjazdu wyprowadzono sztandar „przewodniej siły narodu”. I na- ród zaczął brać sprawy w swoje ręce. Jedną z najważniejszych rzeczy do zrobienia było odtworzenie prawdziwej samorządności, abyśmy odzyskali w swoich miastach i wsiach władzę, my mieszkańcy. Tak zrodziły się podwaliny lokalnej wolności – Front Jedności Narodu zastąpiły Komitety Obywatelskie, a zamiast Rad Narodowych sami wybieraliśmy Rady Gmin i Miast. Powrócili wójtowe, burmistrzowie, prezydenci, którzy zastąpili partyjnych na- czelników. Zaczęliśmy sami decydować o swoich sprawach. Był to jednak czas trudny, bo padały państwowe zakłady, rosło bezrobocie, szalała inflacja. Polska ze swymi dłu- gami i zapaścią gospodarczą stawała się bankrutem… Wielu z nas nie nadążało za zmianami, nie rozumieliśmy, co się dzieje i dlaczego tak się dzieje? I to było zadanie, a nawet misja dla pierwszego zespołu Nowin – informować, tłumaczyć, wsłuchiwać się w głos mieszkańców, być platformą społecznego dialogu, a przede wszystkim aktywizować ludzi. O tym wszystkim w tym numerze wspomina pierwszy redaktor naczelny andrychowskiego miesięcznika Jan Zieliński. Na innej pani Maria Biel-Pająkowa przywołuje ludzi i emocje tamtych lat. Z czasem zespół powiększał się, dochodzili współpracownicy – niektórzy są z nami do dziś – zmieniali się redakto- rzy i samo pismo, stając się coraz nowocześniejsze i lepiej wydawane. Po 15 latach do Nowin dołączyło Radio An- drychów i strona internetowa. Pomimo tych wszystkich zmian andrychowskie media nadal są w służbie mieszkań- ców. A my, obecny zespół z wdzięcznością i pokorą odnosimy się do dzieła, jakie zapoczątkowali nasi poprzednicy i pozostawili nam do kontynuacji. Dlatego w czasie 30. urodzin Nowin Andrychowskich dziękujemy pierwszemu zespołowi i wszystkim ich następ- com, ale też współpracownikom i przede wszystkim Wam Drodzy Czytelnicy. Bez Was nasza praca nie miałaby sensu. Obyśmy wszyscy jak najdłużej cieszyli się posiadaniem lokalnych, niezależnych mediów. I oby czasy „prze- wodniej siły narodu” nigdy nie wróciły, w żadnej postaci. Marek Nycz, redaktor naczelny

reklama

Słuchaj nas codziennie!

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 3 Święta, Święta...

4 radioandrychow.pl nowinki Skromne obchody „Chryzantemowa” akcja Urzędu Miejskiego Narodowe Święto Niepodległości, odkąd jest obcho- dzone, miało w Andrychowie najskromniejszą oprawę. A wszystko za sprawą pandemii. 9 listopada na placu wewnętrznym andrychowskiego ma- gistratu rozpoczęła się akcja odbioru od ogrodników i han- dlowców chryzantem. Dotyczyła tych przedsiębiorców, któ- rzy ucierpieli z powodu obostrzeń koronawirusowych i nie mogli sprzedać kwiatów przeznaczonych na groby.

Przypomnijmy, iż cmentarze decy- zją rządu zamknięto w dniach 31 paździer- nika – 2 listopada. - Zaplanowano przyjęcie wstępnie około trzech ty- sięcy chryzantem – mówi Agnieszka Gierszew- ska, dyrektor gabinetu Oficjalna, krótka ceremonia ograniczyła się do złożenia kwiatów burmistrza. - Ostatecz- przed tablicą znajdującą się na ścianie frontowej Urzędu Miej- nie dostarczono cztery i pół skiego. Trzyosobową reprezentację samorządu lokalnego two- tysiąca w doniczkach i kil- rzyli zastępca burmistrza Wojciech Polak, dyrektor gabinetu ka tysięcy ciętych. Kwiaty te burmistrza Agnieszka Gierszewska oraz radna Ewa Wątroba. zawieźliśmy przed każdy cmentarz w gminie Andrychów, a także w rejon Innych delegacji w tym czasie nie było. kapliczek i przed fontannę świętego Floriana, część pozostała na dziedzińcu Przypomnijmy, iż tablica na magistracie upamiętnia żołnierzy Urzędu Miejskiego. Kwiaty następnego dnia pojawiły się także przed Miejską Legionów Polskich wywodzących się z Ziemi Andrychowskiej, Biblioteką Publiczną. Można je było odebrać za darmo. Samorząd nie pła- a w szczególności tych, którzy rozbrajali w naszym mieście woj- cił za chryzantemy, jedynie pomagał zainteresowanym w pozbyciu skowych austriackich. Tablica dedykowana jest także pierwszemu się sporych zapasów oraz wystawiał potwierdzenia. Jak powiedział komendantowi Wojska Polskiego w Andrychowie – Stefanowi nam jeden z ogrodników Janusz Burzej, akcja była pożyteczna, Sordylowi. choć najlepszym rozwiązaniem byłaby możliwość sprzedaży chry- Andrychowski Hufiec ZHP ze względu na pandemię zrezygno- zantem we Wszystkich Świętych, dzień wcześniej, a także w Dzień wał ze swojej imprezy na placu Mickiewicza, ale zorganizował Zaduszny. Ogrodnicy i handlowcy powinni otrzymać najpóźniej ognisko wirtualne. Transmisję przeprowadzono na Facebooku do 31 grudnia pieniądze od rządu za pośrednictwem Agencji Re- hufca. W parafii Św. Macieja odbyły się kościelne uroczystości strukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tytułem rekompensaty za związane z Narodowym Świętem Niepodległości. Po nich poseł utracone dochody. Wyznaczono nawet cenę – 20 zł za doniczkę Marek Polak i wicestarosta Beata Smolec złożyli kwiaty przed chryzantem oraz 3 zł za sztukę kwiatów ciętych. Czy pieniądze tablicą znajdującą się na magistracie. rzeczywiście otrzymają? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie jd Fot. Jacek Dyrlaga w następnym wydaniu NA. jd Fot. Jacek Dyrlaga

Wyniki internetowej zbiórki na zabytki

W tym roku koronawirus przeszkodził w organizacji tradycyjnej kwesty na cmentarzu komunalnym, z której pieniądze przezna- czane są na odnowę zabytków nekropolii. Przeprowadzono jed- nak zbiórkę internetową. Znamy jej wyniki. Jak poinformowała nas Ewelina Prus-Bizoń z Towarzystwa Miłośników Andrycho- wa i zarazem główna organizatorka zbiórki, w internecie udało się zebrać 3680 zł. Ponadto 250 złotych przekazano na specjalne subkonto TMA, na którym są gromadzone środki finansowe na renowację nekropolii. Przypomnijmy, że to była jubileuszowa, dwudziesta zbiórka. jd Fot. Towarzystwo Miłośników Andrychowa

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 5 nowinki Wymazy w Andrychowie Rzeźba, która straszy w parku

13 listopada ruszył w Andrychowie punkt wymazów Pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Parku Miejskim w kierunku koronawirusa. Zlokalizowany jest w namiocie w pobliżu Pałacu Bobrowskich oraz kościoła stanęły dwie na parkingu przed odkrytym basenem przy alei Adama drewniane rzeźby. Były darem dwóch artystów – Jana Wietrznego. Zielińskiego i Bogusława Michalaka. Czas jednak zrobił swoje i jedna z nich straszy swym wyglądem... Jak dowiedzie- liśmy od szefa przedsięwzięcia Damiana Bo- ciana, reprezen- tanta jednego z podmiotów medycznych, punkt działa od poniedziałku do piątku w godz. 11.00 – 17.00, a w soboty i nie- dziele w godz. 12.00 – 15.00. Wymazy są darmowe na podstawie skierowań od lekarzy, natomiast można też skorzystać z oferty komercyjnej (400 zł brutto). Próbki od pacjentów są przewożone w specjalnych opakowaniach do laboratorium w Katowicach. - Wynik jest u pacjenta do 36 godzin – stwierdza Damian Bocian. - Każdy otrzymuje kod oraz login i po zalogowaniu się do systemu w internecie ma dostęp do wyniku.Co ważne, pacjenci podjeżdżają pod namiot w samochodzie, mają uchylić lewą szybę, czyli od strony kierow- cy. Jeżeli jest więcej osób, to po każdej stronie w samochodzie powinna znajdować jedna osoba. Obie rzeźby uległy zniszczeniu. W 2016 roku zdemontowano tę jd Fot. Jacek Dyrlaga większą, a w jej miejsce Jan Zieliński wykonał nową – „Zbója spod Złotej Górki”. Tymczasem pozostała ta autorstwa Bogusła- wa Michalaka, byłego dyrektora Zespołu Szkół Samorządowych W tym roku bez kolędy w Targanicach. Wygląda fatalnie, sypie się, głowa postaci rozsz- czepia się. To już niemal próchno stanowiące pseudowizytówkę Na terenie Diecezji Bielsko-Żywieckiej, a więc także we miasta. Niestety, nie mamy kontaktu z autorem tego sympatycz- wszystkich parafiach gminy Andrychów nie odbędą się nego niegdyś dzieła. Zapytaliśmy zatem Jana Zielińskiego, co na- tradycyjne odwiedziny duszpasterskie popularnie nazy- leżałoby zrobić, aby przywrócić estetykę tego miejsca. - Musiałaby wane kolędami. powstać druga rzeźba, którą można by podmieć za tę istniejącą – odpowia- da nasz rozmówca. - Jeśli chodzi o moją rzeźbę to musiała być wcześniej Stosowny komunikat ukazał się na stronie internetowej kurii. Wizy- wymieniona, bo była wysoka i zagrażała przechodniom. Ta, Bogusława ta duszpasterska przeniesiona jest na czas, kiedy pozwolą na to wa- Michalaka takiego zagrożenia nie stanowi, ale znajduje się w fatalnym runki sanitarne. - W związku z sytuacją epidemiczną w Polsce, w Diecezji stanie. Zdaniem Jana Zielińskiego jednym z rozwiązań byłoby Bielsko-Żywieckiej nie organizujemy w tym roku odwiedzin duszpasterskich ogłoszenie konkursu na nową rzeźbę, niekoniecznie drewnianą. rodzin w tradycyjnym okresie. Wizytę duszpasterską przenosimy na czas, kie- Nowy obiekt mógłby być wykonany z bardziej trwałego tworzy- dy pozwolą na to warunki sanitarne. Czas ten zostanie podany do wiadomości wa, choćby kamienia, ceramiki bądź metalu. Są artyści w naszej przez Wydział Duszpasterstwa Ogólnego – informuje diecezja. gminie albo pochodzący z naszych terenów, którzy byliby w sta- red. nie wykonać takie dzieło. Innym rozwiązaniem, które podpowia- da nasz rozmówca jest zainstalowanie ławeczki z jakąś postacią czy postaciami zasłużonymi dla Andrychowa. To choćby hrabia Ogłoszenie: Bobrowski czy bracia Czeczowiczka albo jeszcze ktoś inny. Nie- zależnie od tego, jaki wariant będzie wybrany, to na zmiany musi Zmiana godzin pracy Urzędu Miejskiego w grudniu: wyrazić zgodę wojewódzki konserwator zabytków, gdyż to on ma w dniu 24 grudnia Urząd jest nieczynny pieczę nad parkiem. w dniu 31 grudnia Urząd pracuje do godz. 14:00 jd Fot. Jacek Dyrlaga

6 radioandrychow.pl nowinki Andrychów równych szans

Gmina Andrychów została laureatem X edycji konkursu „Samorząd Równych Szans”. Celem konkursu organizowane- go przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego z siedzibą w Krakowie jest promowanie najlepszych praktyk jedno- stek samorządu terytorialnego w zakresie polityki na rzecz praw osób z niepełnosprawnościami i poprawy jakości ich życia. W konkursie mogły wziąć udział samorządy z całej Polski, które zrealizowały lub realizują projekty przyczyniają- ce się m.in. do zwiększenia udziału osób z niepełnosprawnościami w życiu lokalnych społeczności.

Andrychów otrzymał nagrodę w kategorii Unię Europejską. Jego celem jest aktywi- zarówno osoby niepełnosprawne, jak i ich „Najlepsza ”. Zostaliśmy docenieni zacja, społeczno-zawodowa mieszkań- najbliższych. W Ośrodku świadczone są za działanie: „Wsparcie osób oraz rodzin ców gminy również niepełnosprawnych. także specjalistyczne usługi opiekuńcze dla osób niepełnosprawnych z terenu Gmi- Kładziemy duży nacisk na angażowanie osób z zaburzeniami psychicznymi. Pod- ny Andrychów”. Opisując nasze praktyki w działania osób z niepełnosprawnością, kreśliliśmy również, iż otwierając się na zaznaczyliśmy, iż w naszej Gminie zwięk- by zwiększyć ich dostęp nie tylko do rynku potrzeby osób niepełnosprawnych 18 pra- sza się świadomość w zakresie potrzeb pracy, ale i do uczestnictwa w życiu spo- cowników samorządowych uczestniczyło osób niepełnosprawnych i tym samym łecznym. Skupiamy się na tym, aby oso- w kursie języka migowego organizowanym od dawna dąży się do dostosowania prze- by niepełnosprawne częściej wychodziły przez Stowarzyszenie Rozwoju „Piotago- strzeni publicznej dla każdego mieszkańca, z domu, by ułatwić im codzienne funkcjo- ras” i dofinansowanym z PFRON. niezależnie od stopnia jego niepełnospraw- nowanie przez udział w różnego rodza- Gmina Andrychów współpracuje przy ności. Charakteryzując działania Gminy ju warsztatach i szkoleniach np. treningu realizacji projektu pn. „Małopolski Tele – mogliśmy się odnieść tylko do przedsię- kulinarnym, treningu umiejętności prak- Anioł” oraz „Małopolska wdraża Konwen- wzięć podejmowanych w 2019 r. i 2020 r. tycznych, zajęciach psycho-ruchowych. cję o prawach osób z niepełnosprawnościa- W tym okresie podejmowaliśmy liczne Ponadto staramy się pomóc osobom nie- mi” realizowanym przez Fundację Instytut inicjatywy na rzecz niepełnosprawnych pełnosprawnym w uzyskaniu kwalifikacji Rozwoju Regionalnego. To tylko część ini- mieszkańców naszej Gminy. Jedną z nich zawodowych oraz zatrudnienia. Również cjatyw, w które angażują się pracownicy na- było wprowadzenie biletów bezpłatnych w ramach tego projektu utworzono Miesz- szych jednostek. Należy podkreślić, że mają przejazdów 1+1 (uprawniają one do dar- kanie Chronione, gdzie przebywają także one charakter długofalowy. Gmina unika mowych przejazdów środkami komunika- osoby niepełnosprawne, a pobyt w nim ma rozwiązań jednorazowych na rzecz działań cji miejskiej w Gminie dzieci i młodzieży przygotować mieszkańców do prowadze- trwałych, podnoszących jakość życia miesz- dotkniętych inwalidztwem lub niepełno- nia samodzielnego życia. Ośrodek Pomocy kańców. Przyznana nagroda potwierdza, że sprawnych mieszkańców do 16 roku życia Społecznej w Andrychowie zatrudnia kon- Gmina Andrychów jest przyjazna osobom wraz z opiekunem). Ponadto opisaliśmy sultanta osób niepełnosprawnych, a w ra- niepełnosprawnym i jednocześnie moty- działania Ośrodka Pomocy Społecznej, mach projektu ,,Rozwój pomocy społecz- wuje nas do dalszego działania. który m.in. realizuje projekt „Wykorzystaj nej” asystenta osoby niepełnosprawnej. swoją szansę” współfinansowany przez Taki asystent swoim wsparciem obejmuje red.

Wadowicki szpital: Będzie endoprotezoplastyka stawów i leczenie bólu?

Wadowicki Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej, w tym Szpital Powiatowy w Wadowicach, znajduje się obecnie w bar- dzo trudnej sytuacji. Nie dość, że musi zmagać się z pandemią, to równocześnie realizuje program naprawczy, który ma się zakończyć w 2022 roku. Na ostatnie sesji radni powiatowi zatwierdzili trzyletni program kosztów. Ponadto nie był atrakcyjnym pracodawcą ze względu na naprawiania szpitala przygotowany przez dyrekcję placówki. wysokość wynagrodzeń, ale też ze względu na prestiż. W dokumencie nie brakuje cierpkich słów i krytyki pod adre- Władze powiatu oraz dyrekcja lecznicy wyznaczyli sobie zada- sem poprzedników. Zdaniem autorów „Programu”, ZZOZ nia poprawy tego stanu. Plany te mają być realizowane poprzez mimo korzystnej struktury (szpital działa wraz z ambulatoryjną poprawę ładu organizacyjnego i profesjonalizmu zarządzania opieką specjalistyczną oraz ratownictwem medycznym), stał się oraz rentowności. Ma się zwiększyć też atrakcyjność pracodawcy. jednostką dopiero drugiego lub trzeciego wyboru, zwłaszcza je- Rozpisano to w „Strategii” na konkretne działania. Wśród nich żeli chodzi o lecznictwo stacjonarne. Zdaniem obecnej dyrekcji, np. rozwój działalności medycznej poprzez zapewnienie opieki to efekt zbyt późno podjętych decyzji inwestycyjnych w latach psychologicznej dla dzieci i młodzieży. Ma być zakontrak- dziewięćdziesiątych tj. w zakresie rozbudowy szpitala. Poza tym towane z Narodowym Funduszem Zdrowia poradnictwo le- nie wypracowano wizerunku i marki szpitala, przez co pacjenci czenia bólu oraz z zakresu alergologii. Zaplanowano także z powiatu wadowickiego udają się do lecznic w innych miejsco- poszerzenie usług ortopedycznych o endoprotezoplastykę wościach. Mało tego, ZZOZ nie jest w stanie od lat wygenerować stawu biodrowego i kolanowego. właściwego poziomu przychodów dla pokrycia ponoszonych jd Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 7 nowinki Jeszcze o drodze Rzyki – Kaczyna Kapliczka niemal gotowa.

W poprzednim wydaniu Nowin Andrychowskich infor- Brakuje małego szczegółu! mowaliśmy o pomyśle połączenia dróg Rzyk i Kaczyny. Byłby to spory skrót dla mieszkańców tej części gminy Renowacja kapliczki w Brzezince Górnej jest już niemal na udających się do Wadowic oraz jadących w drugą stro- ukończeniu. Dlaczego „niemal”? Ponieważ brakuje tylko nę, choćby do Jagódek czy Praciaków. Pozwoliłoby to pewnego detalu... ominąć zatłoczony Andrychów. I nie chodzi tu o budowę wielkiej arterii a jedynie trasy dla pojazdów do 3,5 ton. Przypomnijmy, iż władze Andry- chowa pozyskały od samorządu wojewódzkiego dotację w wyso- kości około 15 tysięcy złotych z przeznaczeniem właśnie na odnowę brzezińskiego zabytku. Z gminnej kasy dołożono po- nad 17 tysięcy złotych. I rezultat już widać, choć konserwatorowi nie udało się odtworzyć całego napisu na postumencie. Trwają rozmowy z najstarszymi miesz- kańcami tych okolic, by spró- Przypomnijmy, że orędownikami tego pomysłu są radni powiato- bować ustalić, co na zatartej wi Adam Kubik (to po naszej, andrychowskiej stronie) oraz Jacek części było napisane. Na razie Jończyk z Wadowic. Informowaliśmy, że inicjatywę próbowano bez rezultatu. W związku z tym już realizować, gdy władze w naszej gminie objął burmistrz To- kierownik Wydziału Inwestycji masz Żak. Asfaltówka powstała z centrum Rzyk (okolice skrzy- i Transportu Urzędu Miejskiego Szymon Wnęczak oraz inspektor żowania przy szkole) do cmentarza, a na pozostałym odcinku do tego wydziału Adam Gałosz granicy z gminą Wadowice urządzono drogę gruntową ze sto- apelują do wszystkich, którzy mo- sowną infrastrukturą tj. m.in. przydrożnymi kanalikami – koryt- gliby pomóc w odtworzeniu napisu, aby zgłaszali się do ma- kami oraz zabezpieczeniem skarp. gistratu albo redakcji Nowin Andrychowskich. Szczególnie . Tym razem postanowiliśmy sprawdzić jak to wygląda w Kaczy- cenne będą stare zdjęcia pokazujące kapliczkę Tak czy inaczej kapliczka słupkowa wygląda już zupełnie ina- nie. Okazuje się, że nie wygląda to całkiem źle. Od głównej drogi czej niż do tej pory. Przypomnijmy, obiekt został ufundowany na wysokości miejscowego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wy- przez rodzinę Bizoniów w 1864 roku jako wyraz upamiętnienia chowawczego wiedzie asfaltówka o długości ponad pół kilome- męczeństwa uczestników Powstania Styczniowego. Na szczycie tra. Kończy się przy ostatnich domostwach (zob. foto). Dalej jest kapliczki znajduje się postać Jezusa, a poniżej płaskorzeźba z wi- już droga gruntowa. To ona wiedzie do Rzyk. Nie da się tutaj zerunkiem Matki Bożej. wybudować szerokiej arterii, ponieważ nie brakuje tutaj choćby jd Fot. Władysław Mrzygłód wąwozów czy skarp. Wąska asfaltówka mogłaby jednak powstać. jd Fot. Jacek Dyrlaga

reklama

8 radioandrychow.pl nowinki Bar światowego giganta otwarty. Sesja powiatowa: Kurier Miał powstać już... 28 lat temu! jeździł do radnych

W ostatnią sobotę listopada, o poranku otwarto na Górnicy Nietypowy przebieg miała ostatnia sesja Rady Powiatu u zbiegu ulic Krakowskiej i Biała Droga bar szybkiej obsługi, w Wadowicach, która odbyła się w ostatni czwartek listo- działający w ramach sieci McDonald’s. Do czasu złagodzenia pada. Na miejscu obrad pojawiła się jedynie przewodni- restrykcji antykoronawirusowych, placówka będzie sprzeda- cząca Zofia Kaczyńska. wać swoje przekąski i napoje tylko w systemie McDrive tj. z okienka do samochodu oraz w lokalu, ale na wynos. Wszyscy radni już tydzień wcześniej otrzymali materiały z pro- jektami uchwał. A samo posiedzenie polegało na... zbieraniu podpisów. Po dziewiątej rano wyruszył ze starostwa kurier, któ- ry zawitał do mieszkań wszystkich radnych. Ci składali podpi- sy pod projektami uchwał. Można było w ten sposób głosować za, przeciw lub wstrzymać się od głosu. Odbyło się to zgodnie z prawem. Jak się potem okazało (kurier wrócił około piętnastej), wszystkie uchwały podjęto jednogłośnie. Jedną z ważniejszych była ta dotycząca „Wysokości opłat za usuwanie pojazdu z dro- gi i przechowywanie na parkingu strzeżonym...”. Stawki zaczną obowiązywać od nowego roku.

Opłaty za usunięcie pojazdów: Rower lub motorower – 118 złotych, motocykl – 232 zł, pojazdy o masie do 3,5 ton – 503 zł, pojazdy 3,5 t – 7,5 ton – 628 zł, pojazdy 7,5 t – 16 t – 887 zł, pojazdy powyżej 16 ton – 1308 zł, Jak dowiedzieliśmy się od Dariusza Linerta – licencjobiorcy a samochody przewożące materiały niebezpieczne – 1591 zł. i właściciela, w andrychowskim barze znalazło zatrudnienie 65 Stawki dobowe za przechowywanie usuniętego pojazdu: osób. Zdecydowana większość to mieszkańcy naszego miasta Rower lub motorower – 22 zł, motocykl – 29 zł, pojazdy o masie i okolicy. Wszystkie przeszły dwumiesięczne szkolenie w McDo- całkowitej do 3,5 t – 42 zł, pojazdy 3,5 t – 7,5 ton – 54 zł, pojazdy nald’sie w Zatorze. Nadal można zgłaszać się tu do pracy. Klien- 7,5 t – 16 t – 79 zł, powyżej 16 ton – 142 zł, samochody przewo- ci będą obsługiwani w godz. 6.00 – 24.00. Na zmotoryzowanych żące materiały niebezpieczne – 208 zł. czeka parking mogący pomieścić 32 samochody. Są także stojaki Jak wynika ze statystyk Starostwa Powiatowego w Wadowicach, rowerowe. Obiekt przystosowano dla osób niepełnosprawnych. do końca października br. usunięto z dróg publicznych na terenie Wewnątrz są stoliki dla 87 osób, a na zewnątrz ogródek letni z 65 naszego powiatu 26 nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, miejscami siedzącymi. Podczas otwarcia obiektu Dariusz Linert w tym 24 osobowe, 1 motocykl i 1 motorower. Co ciekawe, 10 zadeklarował w rozmowie z burmistrzem Tomaszem Żakiem, pojazdów nie zostało odebranych. W takich przypadkach, po że andrychowski McDonald’s zaangażuje się w lokalne przedsię- trzech miesiącach starostwo może złożyć wniosek do Sądu Rejo- wzięcia charytatywne i kulturalne. Na pewno będzie to udział nowego o przepadek mienia na rzecz powiatu. w Biegu Zbója spod Złotej Górki. Zorganizuje także w przy- jd szłym roku wielką akcję prozdrowotną na rzecz dzieci, o czym poinformujemy w stosownym terminie. Właściciel bardzo dba Andrychowskim okiem także o sprawy ochrony środowiska. - Każda z moich restauracji ma panele fotowoltaiczne – mówi Dariusz Linert. - Podobnie będzie w An- drychowie. W ciągu miesiąca zainstalujemy ponad 90 takich paneli. Będzie- Patriotyzm? my z nich czerpać energię na nasze potrzeby. O otwarciu w Andrychowie placówki gastronomicznej McDo- Gdy z przerażeniem oglądałem w telewizji wyczyny chamskich nald’s trwały już dyskusje i plany w 1992 roku. Pomagała ówcze- uczestników „Marszu Niepodległości” i słuchałem histerycznego sna posłanka z Podbeskidzia Grażyna Staniszewska, a we wstęp- ryku ich przywódcy Roberta Bąkiewicza, to ze wzruszeniem nych negocjacjach uczestniczył burmistrz Tadeusz Woźniak. przypomniałem sobie ciepłe, rodzinne obchody stulecia niepod- Wskazano nawet na byłą wykończalnię AZPB jako miejsce dla ległości na andrychowskim Rynku przed dwoma laty. Myślę, że baru, po oczywiście stosownym remoncie i adaptacji. Budynek ogromną flagę narodową nieśli wówczas w Andrychowie patrio- znajdował się w pobliżu mostu, przy ulicy Krakowskiej. Do reali- ci. zacji pomysłu jednak wtedy nie doszło. McDonald’s wycofał się A kim byli ci, którzy w Warszawie w dwa lata po tym podpalali z pomysłu. I jak widać wrócił do niego po 28 latach. mieszkania wrzucając doń petardy? jd Fot. Jacek Dyrlaga Andrzej Fryś

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 9 nowinki

Roczyńska dzwonnica Most prawie gotowy, ale... po przetargu Gdy oddajemy do druku obecne, grudniowe wydanie Nowin Andrychowskich, na ukończeniu jest budowa mo- Urząd Miejski w Andrychowie ogłosił przetarg na reno- stu na ulicy Beskidzkiej. Piesi już z niego korzystają, ale wację i konserwację zabytkowej dzwonnicy w Roczynach. kierowcy muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość. I pojawił się kłopot. Firma, która chce wykonać to zadanie zaoferowała dużo większą kwotę od tej zarezerwowanej na ten cel w gminnym budżecie.

Jak zapewnia inwestor, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kra- kowie, przeprawa należy do najnowocześniejszych tego typu obiektów, choć wizualnie konstrukcja nie wyróżnia się niczym szczególnym i daleko jej choćby do obiektu na ulicy Krakowskiej. Prace przygotowawcze rozpoczęto, przypomnijmy, w drugiej połowie czerwca br., roboty ruszyły na dobre pierwszego lipca. Objazd wytyczono ulicą Tkacką i Żwirki i Wigury do Krakow- Do przetargu przystąpiła jedna spółka, która zaproponowała skiej. Po trzech tygodniach zamknięto most także dla pieszych 291,6 tysiąca złotych brutto. Tymczasem władze samorządowe i udostępniono drewnianą kładkę. Stara przeprawa zaczęła znikać zamierzają przeznaczyć na ten cel 88,8 tys. złotych. Jak dowie- z krajobrazu miasta... dzieliśmy się od kierownika Wydziału Inwestycji i Drogownictwa - Spodziewamy się, że prace zostaną zakończone w połowie grudnia, przed Urzędu Miejskiego Szymona Wnęczaka, oferta będzie wnikliwie świętami – stwierdza Dawid Gleń z Zarządu Dróg Wojewódz- analizowana. Dopiero potem zapadną decyzje z udziałem Rady kich. - Wtedy czekać nas będzie uzyskanie stosownych dokumentów, które Miejskiej, co dalej. pozwolą na użytkowanie tego obiektu, na udostępnienie kierowcom, pieszym Rozebrany obiekt wraz z dzwonem jest przechowywany w Za- i rowerzystom. Jak podkreśla nasz rozmówca termin uzyskania kładzie Gospodarki Komunalnej. Zabytek znajdował się niegdyś takich dokumentów jest niezależny od działań inwestora czyli naprzeciwko roczyńskiej szkoły. Zgodnie z planami sołtysa Wła- ZDW. Odpowiada za to bowiem już nadzór budowlany. dysława Żydka i lokalnej społeczności, ma stanąć przy bramie W związku z tym skontaktowaliśmy się z dyrektorem Wojewódz- głównej cmentarza komunalnego. Zakres prac związany z re- kiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Andrzejem Maciał- nowacją dzwonnicy jest dość spory. Jak wynika z dokumentacji kiem. Dowiedzieliśmy się od niego, że jeśli dokumenty od inwe- Urzędu Miejskiego, mają być wykonane m.in. roboty ziemne, stora będą kompletne i wypełnione zgodnie z prawem, to nie fundamenty z elementami izolacyjnymi, posegregowanie desek trzeba będzie czekać długo na wydanie pozwolenia na użytkowa- z rozebranego zabytku (te nienadające się zostaną zutylizowane), nie przeprawy. Co ciekawe, krótszym terminom sprzyja... pande- montaż całości wraz ze wzmocnieniem, konserwacja elementów mia. - W związku z COVID-19 już pół roku temu inwestorzy otrzymali stalowych, a także doprowadzenie instalacji elektrycznej i odgro- możliwość złożenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie, który zamienia mowej oraz ułożenie wokół obiektu nawierzchni z kostki bru- się na zwykłe zawiadomienie o zakończeniu budowy – mówi dyrektor. kowej. - Wtedy nadzór budowlany nie ma obowiązku dokonywania kontroli w tere- Przypomnimy, iż dzwonnica powstała w 1807 roku dzięki miesz- nie. Bazujemy jedynie na dokumentach dostarczonych przez inwestora. Taka kańcom Roczyn i pobliskiej Brzezinki. Dzwon (zob. foto) pocho- procedura trwa czternaście dni. dzi z kolei z 1927 r., gdyż poprzedni zrabowali Austriacy. Goszczący w Andrychowie pod koniec listopada wicedyrektor jd Fot. Archiwum Nowin Andrychowskich Zarządu Dróg Wojewódzkich Zbigniew Biernat potwierdził w rozmowie z Nowinami Andrychowskimi i Radiem Andrychów, że przeprawa na Beskidzkiej będzie gotowa jeszcze prze święta- mi, ale na otwarcie będzie trzeba poczekać. Piesi już korzystają z mostu. Kierowcy muszą poczekać do oficjalnego otwarcia, co stanie się w styczniu. jd Fot. Jacek Dyrlaga

10 radioandrychow.pl samorząd Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej

Piątego listopada odbyła się XXVIII Sesja Rady Miejskiej w Andrychowie. Obrady miały charakter nadzwyczajny, a jed- nym z jej głównych punktów były zmiany budżetowe i kilka pilnych uchwał.

Sesję poprowadził przewodniczący Roman Babski. Ze względu zji i Gospodarki Nieruchomościami. Pani kierownik wyjaśniła, na epidemię radni uczestniczyli w obradach poprzez łącza inter- że warunki negocjowane są z właścicielami gruntów, a ponadto netowe, i w takiej formie obecni byli wszyscy – 21 radnych. sprawa wymaga zmian w planie miejscowym, co już jest przygo- Podczas ustalania porządku obrad radny Wiesław Mikołajek zło- towywane. Na ten moment wszyscy właściciele wspomnianych żył wniosek o rozpatrzenie na sesji pisemnego wniosku o dzier- działek wyrazili wstępną zgodę, a teraz negocjowane są stawki żawę działki, na której jest część parkingu przy TESCO. Kwestię za metr kwadratowy. W tym roku na zakup kilkudziesięciu arów przed sesją dyskutowano na posiedzeniu Komisji Spraw Go- (tu negocjacje już zakończono) wydane zostanie nieco ponad 200 spodarczych. Radny chciał, aby pismo zostało uszczegółowione tys. zł. Dla przykładu: z jedną z właścicielek już ustalono stawkę o gwarancję, że ten parking będzie dostępny dla mieszkańców 47 zł za metr. Ostatni raz cmentarz powiększano 12 lat temu. przez całą dobę i pozostanie bezpłatny. Kierowniczka Wydziału Dalsze wykupy wspomnianych gruntów odbędą się w przyszłym Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Barbara Krzyżak wy- roku. Rada głosowała za tym projektem uchwały. jaśniła Radzie szczegóły tej sprawy i zapewniła, że wydział zadba, Potem Rada dokonała zmiany Uchwały Rady Miejskiej w Andry- aby zgłoszone warunki znalazły się w umowie. Na tym sprawę chowie z grudnia 2018 r. w sprawie udzielenia pomocy finanso- zakończono i nie wpisywano już tego punktu do porządku obrad. wej dla Powiatu Wadowickiego. Tu chodziło o podniesienie do- W następnej kolejności Skarbnik Gminy Andrychów Dorota Ży- finasowania przebudowy drogi Andrychów – Wieprz do kwoty wioł przedstawiła projekt uchwały wnoszący poprawki do bu- 1 mln 329 tys. zł. Ten projekt zreferowała skarbniczka Dorota dżetu na ten rok oraz zmian w wieloletniej prognozie finansowej. Żywioł. Również ta uchwała uzyskała pozytywną opinię rady. Chodziło o przesunięcia środków, głównie inwestycyjnych i przy- Następnie radni uchwalili „Program współpracy Gminy An- jęcie do budżetu dodatkowych dochodów. Rada przegłosowała drychów z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmio- pozytywnie tę uchwałę. tami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na 2021 Kolejna uchwała dotyczyła nabycia na rzecz Gminy Andrychów rok”. Szczegóły projektu przedstawił Marcin Putyra dyrektor nieruchomości położonych przy ul. Beskidzkiej w Andrycho- MOSKiT. 21 radnych było za przyjęciem programu. wie z przeznaczeniem pod rozbudowę cmentarza komunalnego. Obrady zakończyły komunikaty. Następną sesję zaplanowano na Chodzi o działki o łącznej powierzchni 1,2 hektara. Tę sprawę ostatni czwartek listopada. zreferowała Barbara Krzyżak kierowniczka Wydziału Geode- n Choinka od pani Marceliny

Jak co roku na placu Mickiewicza pojawiła się choinka. Tym razem jej darczyńcą jest pani Marcelina z Górnicy.

Drzewo rosło w ogrodzie, ale jak dowiedzieliśmy się od właścicielki, zagrażało domowi, niebezpiecznie się pochylając nad dachem, zwłaszcza podczas wiatrów. To zdrowy egzemplarz, o czym świadczy mnóstwo brązowych szyszek. Ścięciem choinki, jej transportem oraz ustawieniem w centrum miasta zajęła się 3 grudnia ekipa Zakładu Gospodarki Komunalnej.

jd Fot. Jacek Dyrlaga

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 11 samorząd Sesja z przerwami i stawka za odpady

XXIX Sesja Rady Miejskiej w Andrychowie miała miejsce 26 listopada. Ale w tym dniu odbyła się tylko jej część. Ze względów technicznych trzeba było przerwać obrady i dokończyć je po weekendzie 30 listopada. Było kilka ważnych uchwał, jak ustalenie stawki za śmieci oraz dyskusje, czasem poruszające kwestię dobrych obyczajów.

Przez kilka godzin zdalnych obrad rwały się połączenia, często nie było słychać, co kto mówi, czasem radni zgłaszali, że nie udało im się zagłoso- wać lub nie wiedzą, czy ich głos został policzony. Było nie tylko z kłopotami, ale też z kłótniami i przeprosinami. Zaczęło się wystąpienia Stanisława Prusa, który odniósł się do zachowa- nia radnego Krzysztofa Kubienia wo- bec radnego Tadeusza Sarleja. Chodzi- ło o wypowiedź z dnia poprzedniego, podczas zdalnych obrad połączonych komisji. Do wypowiedzi radnego Pru- sa dołączyła się radna Ewa Wątroba. Oboje uznali, że zwrócenie się do Rad- nego Sarleja słowami „Przestań pan charczeć” było naganne i dowodzi bra- tywności gospodarczej. Zastępca i prze- w planie miejscowym. W związku z tym ku empatii wobec osoby, która przeszła wodniczący zwrócili uwagę radnemu, przegłosowano projekty dwóch uchwał ciężką chorobę. Zażądali przeprosin. że w sprawozdaniu nie było nic na ten dotyczących przystąpienia do sporzą- Radny Kubień uznał, że powiedział coś temat, a w tym momencie dyskusja do- dzenia zmiany miejscowego planu za- takiego w ferworze dyskusji i przepro- tyczy sprawozdania. Do tematu będzie gospodarowania przestrzennego dla sił radnego Sarleja. Przy okazji wygłosił można wrócić w wolnych wnioskach. części gminy Andrychów w zakresie kilka komplementów na własny temat. parceli położonych w miejscowości Potem radni przyjęli protokoły z trzech Reguły i limity w odbiorze odpadów Inwałd i Roczyny. Plan ten przedsta- poprzednich sesji. Pierwszym punktem w części poświę- wił kierownik wydziału Architektury conej uchwałom Rada Miejska zajęła i Urbanistyki Konrad Zadora. Sprawozdanie się regulaminem utrzymania czystości Kolejnym punktem było sprawozdanie i porządku na terenie Gminy Andry- Stawka za śmieci burmistrza z prac bieżących, za okres chowa, zaraz po tym kwestią szczegó- Ten punkt obrad wzbudził najgorętszą od 25 września do 25 listopada. Spra- łowego sposobu i zakresu świadczenia dyskusję, bo dotyczył m.in. stawek za wozdanie złożył zastępca burmistrza na terenie Gminy Andrychów usług odpady. Projekty kilku uchwał w tym Wojciech Polak. Mówił o wydarzeniach w zakresie odbierania odpadów ko- temacie zreferowała i odpowiadała na z dwóch miesięcy, o wszystkich tych munalnych od właścicieli nieruchomo- pytania radnych Ewa Rohde-Trojan, sprawach pisaliśmy na naszej stronie ści i zagospodarowania tych odpadów kierowniczka Wydziału Ochrony Śro- internetowej, w Nowinach Andrychow- w zamian za uiszczoną przez właścicie- dowiska, Rolnictwa i Leśnictwa UM. skich i mówiliśmy w Radiu Andrychów. la nieruchomości opłatę za gospodaro- Dyskusja na sesji była powtórką kilku- Z tego powodu nie będziemy tutaj wra- wanie odpadami komunalnymi. Przy tej godzinnej dyskusji, jaka miała miejsce cać do tych tematów. okazji radni dyskutowali np. o tym jaki dzień wcześniej na posiedzeniu komi- Do wystąpienia odniósł się radny będzie limit odbioru opon. sji gospodarczej. Znowu spierano się Krzysztof Kubień, który chciał, aby Ta dyskusja trwała bardzo długo i pa- o wysokość stawek, o sposób ich nali- mu wyjaśniono, czy to jest sprawozda- dały argumenty, aby podnieść limit od- czania, a nawet o sposób prowadzenia nie zastępcy czy burmistrza Tomasza dawanych opon. Wreszcie zagłoso- tego sporu, w którym nie brakowało Żaka. - To czy ja to sprawozdanie składam, wano i przyjęto uchwałę bez zmiany osobistych przytyków. czy burmistrz, to zawsze jest to sprawozdanie wspomnianego limitu. 15 radnych było Na marginesie trzeba wspomnieć, że z prac Burmistrza Andrychowa – odparł za, jeden był przeciw, a pięciu wstrzy- opłatę uiszczają „zamieszkujący” a nie Wojciech Polak. mało się. „zameldowani”. Mieszkańcy deklarują Radny zapytał też o sprawę strefy ak- Dwie kolejne uchwały dotyczyły zmian więc, ile osób zamieszkuje ich posesję.

12 radioandrychow.pl samorząd

I tu pojawia się kilkutysięczna różni- nych i mieszkań w Gminie Andrychów. Andrychów. Ten punkt przeszedł bez ca, bo ktoś może pracować np. poza W tym przypadku za było 20 radnych. dyskusji i wszyscy obecni radni zagło- krajem lub Andrychowem, lub stu- Kolejna uchwała dotyczyła wyznacze- sowali za tym obwieszczeniem. Projekt diuje i w związku z tym nie przebywa nia obszaru i granic aglomeracji Andry- uchwały odnoszącej się do określenia w domu na co dzień. Obecnie liczba chów, co zreferował Radzie Jan Mrzy- szczegółowego trybu i harmonogra- mieszkańców gminy Andrychów to głód, prezes Zakładu Wodociągów mu opracowania projektu „Strategii niespełna 43 tys. osób, a w deklaracjach i Kanalizacji. Rozwoju Gminy Andrychów na lata „zamieszkujących” jest 38.391 osób. Projekt uchwały odnoszącej się do 2021-2027” w tym trybu jej konsultacji Różnica wynosi ok. 4,5 tys. To spora określenia wysokości stawek podatku przedstawił Wojciech Polak, zastępca kwota, która omija budżet. Przy tak ni- od nieruchomości na terenie Gminy burmistrza. skiej ilości „zamieszkujących” dochody Andrychów również wywołał dyskusję Kolejna uchwała dotyczyła udzielenia z opłat planowane są na poziomie 10 podobną do dyskusji przy stawkach na dotacji dla Ochotniczej Straży Pożar- mln 176 tys. zł. Między innymi z tego odpady. Projekt ten przedstawiła rad- nej w Rzykach. Jest to 13 tys. 200 zł na powodu dla płacących stawka rośnie. nym skarbnik Dorota Żywioł. 11 rad- wymianę silnika w jednym z aut (Star Radni podnosili też sprawę odbio- nych było za, sześcioro przeciw. 266) oraz zakup aparatu powietrznego ru odpadów zielonych, stawek za nie Potem radni zajęli się projektem uchwa- i garażu. i proponowanych limitów oraz ulg za ły dotyczącej określenia wysokości Rada dokonała zmian w budżecie gmi- kompostowanie. A takich odpadów np. stawek podatku od środków transpor- ny i uchwale budżetowej na 2020 r. w roku poprzednim zebrano pięć ty- towych na terenie Gminy Andrychów, oraz zmiany Wieloletniej Prognozy Fi- sięcy metrów sześciennych – i było to co też przedstawiła pani skarbnik. 14 nansowej Gminy Andrychów na lata ponad 860 ton. Radni mówili o różnicy radnych głosowało za, a 5 wstrzymało 2020-2031. Przy tej okazji radny Ku- w opłatach od mieszkańców domów się od głosu. bień skrytykował poziom deficytu bu- jednorodzinnych, jeśli będą kompo- Kolejne uchwały miały się tyczyć zwol- dżetowego. stować odpady zielone, i wielorodzin- nień z podatku od nieruchomości, po- nych, którzy takiej możliwości nie mają. datku rolnego i podatku leśnego na Ciąg dalszy sprawy „Przestań pan Co zdaniem opozycji jest przykładem terenie Gminy Andrychów i zwolnienia charczeć” nierównego traktowania. od podatku od nieruchomości. Podczas wolnych wniosków Krzysztof Wreszcie nadeszło głosowanie: 14 rad- Niestety, rwące się przez całą sesję łą- Kubień wygłosił oświadczenie w spra- nych było za, 4 przeciwko, jeden się cza internetowe uniemożliwiły dalsze wie słów, jakie padły pod jego adresem wstrzymał, a dwoje nie wzięło udziału obrady. Przewodniczący Roman Bab- na sesji w miniony czwartek. Uznał, że w głosowaniu. Radni ustalili, że obo- ski przerwał więc posiedzenie i zdecy- zdeprecjonowano go jako nauczyciela, wiązująca stawka od jednej osoby dował, że najprawdopodobniej będzie a zrobili to radni Ewa Wątroba i Sta- zamieszkującej daną nieruchomość ono kontynuowane w poniedziałek (30 nisław Prus. Jak pisaliśmy wcześniej, w wysokości 24 zł w przypadku od- listopada). I tego dnia Rada Miejska radni ci wyrazili swoje oburzenie po padów selektywnych. Gdyby ktoś w Andrychowie wznowiła obrady. tym, jak podczas komisji wspólnej rad- nie chciał segregować własnych od- ny Kubień odezwał się do radnego Ta- padów będzie płacił 48 złotych. Po przerwie deusza Sarleja słowami „Przestań pan Gospodarki odpadami dotyczyła też Pierwsze w tej części dwa projekty charczeć”. Radny Kubień zagroził kry- uchwała dotycząca ustalenia wzoru przedstawiła Skarbnik Gminy Andry- tykującym go radnym, że jeżeli znowu oraz warunków i trybu składania dekla- chów Dorota Żywioł. Za uchwałą do- będą go „deprecjonować jako nauczy- racji o wysokości opłaty za gospoda- tyczącą zwolnień z podatku od nieru- ciela”, to wystąpi na drogę prawną. Po rowanie odpadami komunalnymi skła- chomości, podatku rolnego i podatku czym odczytał listę swoich odznaczeń danej przez właścicieli nieruchomości leśnego na terenie Gminy Andrychów i nagród. zamieszkałych. Tu za było 19 radnych, głosowali wszyscy radni. Również dru- Na koniec przewodniczący Rady Miej- a dwóch się wstrzymało. gi projekt dotyczył zwolnienia od po- skiej Roman Babski przeprosił wszyst- Temat odpadów w najbliższych dniach datku od nieruchomości, ale dotyczyła kich za czwartkową przerwę w obra- poruszymy w osobnych materiałach na przedsiębiorców. Za tą uchwała głoso- dach i wytłumaczył, że jej przyczyną naszej stronie radioandrychow.pl i na wało 18 radnych, a dwóch się wstrzy- były techniczne kłopoty z systemem, antenie Radia Andrychów mało. zresztą nie tylko w transmisji w gmi- Po tym Sekretarz Gminy Andrychów nie Andrychów, ale też w wielu innych. Inne uchwały Grażyna Łoboda przedstawiła pro- Przewodniczący przypomniał, że na- Następnie radni zajęli się regulaminem jekt obwieszczenia w sprawie ogło- stępna sesja będzie dotyczyć budżetu udzielania osobom fizycznym dotacji szenia tekstu jednolitego Uchwały Nr gminy na rok 2021. Sesja odbędzie się celowej z budżetu gminy na dofinan- XXXIX-351-13 Rady Miejskiej w An- 17 grudnia. sowanie zmiany systemu ogrzewania na drychowie z dnia 24 października 2013 r. mn proekologiczny budynków mieszkal- w sprawie uchwalenia Statutu Gminy

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 13 ludzie i pasje Bo nauka jest przygodą

- z Karoliną Szafrańską, doktorantką Uniwersytetu Arktycznego w Tromsø, rozmawia Jadwiga Janus

Uniwersytet Arktyczny w Tromsø jest najdalej na północ wysuniętym uniwersytetem na świecie. Znajduje się 200 km za kołem podbiegunowym. To młoda uczelnia. Jej działalność, w 1972 roku, zainaugurował król Norwegii Olaf V. Parę miesięcy temu za sprawą dwóch andrychowian: prof. Dariusza Wójcika gościliśmy w Oxfordzie, studenta matematyki, Piotra Ryłko – w Cambridge. Za kołem podbiegunowym nas jeszcze nie było. Ale jesteśmy! Bo tu trafiliśmy na ślad andrychowianki – Karoliny Sza- frańskiej, która prowadzi badania naukowe oraz pracuje nad doktoratem. Karolina ma 27 lat. W Tromsø przebywa od dwóch i pół roku. Po ukończeniu szkół w Andrychowie: SP nr 2, Gimnazjum nr 1 oraz krakowskiego Liceum nr 5 im. Witkowskiego, podjęła studia na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskie- go, kończąc je tytułem magistra biofizyki. Od I roku studiów, w ramach wolontariatu, pracowała w laboratorium. Już wtedy wiedziała, że chce zostać w nauce, w badaniach, że chce podążać ścieżką naukową. Gdy nadarzyła się okazja, wzięła dwie walizki, dwie gitary i… poleciała. A my, ciekawi jej dalszych losów, via Whatsapp, podążyliśmy do Tromsø, żeby pogadać… nie tylko o nauce.

Karolina Szafrańska

W Andrychowie minęła godz. 15-ta. Termometr za Trochę tak. Mniej w dzień powszedni kiedy się pracuje. W Pol- oknem pokazuje 9 stopni. Świeci słońce, choć zajdzie już sce zimową porą jest dokładnie tak samo; kiedy idzie się do za półtorej godziny. Mimo, że mamy listopad jest piękna pracy jest jeszcze ciemno, gdy się wraca, już jest ciemno. Ale niedziela. A jak jest teraz w Tromsø? w weekendy… W weekendy to słońce jednak robi różnicę. W Tromsø jest 0 stopni, ale nie ma śniegu, co jest dziwnym Przyznać trzeba, że w życiu codziennym noce polarne są swe- zjawiskiem, bo w zeszłym roku, dwa lata temu było go o tej go rodzaju wyzwaniem. Ale ludzie tu mieszkają, pracują… da porze około metra. Ponoć ma spaść jutro, a jak spadnie, to się przeżyć. zostanie do wiosny. Godzinę mamy tę samą, ale w tym mo- Jak się pracuje na Uniwersytecie Arktycznym, 200 km za mencie jest już ciemno. 27 listopada zaczyna się noc polarna kołem podbiegunowym? i słońca nie będzie do początku lutego. Pracuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim dlatego, że kadra Tęskni się w Tromsø za słońcem? pochodzi z różnych zakątków świata i reprezentuje taki mix

14 radioandrychow.pl ludzie i pasje kulturowy. Podstawowa różnica między polskimi uczelniami wybić wśród starszych profesorów. Trudno o akceptację wła- a Uniwersytetem Arktycznym polega na tym, że tu jest bardzo snych pomysłów. Trudno też o pracę bez koneksji. Te aspek- międzynarodowo. ty sprawiły, że szala przeważyła się w stronę Tromsø. Byłam Też zwróciło to moją uwagę, gdy na stronie Uniwersy- szczera wobec zwierzchników. Przedstawiłam im otrzymaną tetu znalazłam zdjęcie prezentujące twój zespół badaw- ofertę. Miałam poczucie, że nikt nie starał się mnie zatrzy- czy. Z opisu wynika, że ten sympatyczny zespół młodych mać, że nikomu nie zależało na mojej pracy. Grupa, w której naukowców zajmuje się bardzo poważnymi badaniami. miałam pracować w Tromsø, to czołowa grupa w swojej dzie- Proszę powiedzieć, czy wyniki waszych badań mogą dzinie. Perspektywa pracy w takim zespole była dla mnie bar- mieć znaczenie dla takiego zwykłego człowieka jak ja? dzo przekonywująca. Atutem było też to, że projekt, z którym Badania, którymi ja się zajmuję (i mój projekt naukowy) są miałam się związać, zakładał bardzo dużą mobilność wszyst- związane z komórkami wątroby. Ja skupiam się na lekach już kich doktorantów. Według założeń mamy realizować badania dostępnych, ale nie stosowanych w leczeniu wątroby, a które na różnych światowych uczelniach. Na przykład od sierpnia mogłyby pomóc poprawić wydolność oraz przeciwdziałać sta- ubiegłego roku, przez sześć miesięcy, prowadziłam badania rzeniu się tego narządu. na Uniwersytecie w Sydney. Niestety, koronawirus wpłynął na To jest duży projekt europejski. Obejmuje pięć krajów, dzie- ograniczenie wspomnianych założeń. sięć ośrodków badawczych i w sumie czternastu doktorantów. A łatwo było porzucić klimatyczny Kraków na rzecz mia- Realizowany jest do końca 2021 roku. sta gdzieś za kołem podbiegunowym? Laikowi, takiemu jak ja, sterczenie wiele lat przy mikro- Przyznam szczerze, że nie do końca sprawdziłam Tromsø za- skopie i skupienie się na jakiejś maleńkiej komórce, nie nim prawie mnie przekonano, żeby tu przyjechać. Nie byłam wydaje się specjalnie ekscytującym zajęciem. do końca świadoma, jak bardzo arktycznie i północno tutaj Istotnie, badania są żmudne i długotrwałe. Za to pojawianie się jest. Kraków na pewno byłby dużo łatwiejszym miejscem do rezultatów jest fascynujące i ekscytujące, bo nauka jest przygodą. życia; bliżej do domu, bliżej do znajomych… Ale jeśli chodzi Skro projekt realizowany będzie do 2021 r., to znaczy, że o działalność naukową, dla młodego człowieka Tromsø i jego kolejny rok spędzisz w Tromsø? uczelnia jest miastem zupełnie innych możliwości. Tak i następny też. Ponieważ przedłużono mi kontrakt na Przypuszczam, że wspólnym językiem międzynarodo- Uniwersytecie, żeby po zakończeniu projektu badawczego wego zespołu badawczego jest angielski. móc skończyć studia doktoranckie, napisać pracę i obronić się. Zgadza się. Ale prawdą jest, że prawie wszyscy mówią po nor- Później będę szukać kolejnego, ciekawego projektu. A gdzie? wesku. Dlatego ja też się uczę tego języka. Rozumiem już bar- To się dopiero okaże. dzo dużo, ale nie potrafię jeszcze swobodnie rozmawiać. A w ogóle, czy to ty znalazłaś ten Uniwersytet Arktyczny, Skoro o językach mowa, to weźmy na języki… japoński. czy on znalazł ciebie? Ach tak… Zaczęłam uczyć się tego języka w Liceum z my- To był przypadek. Na ostatnim roku studiów na UJ pojecha- ślą o studiach w Japonii. Byłam nawet na rekrutacji w Am- łam na konferencję naukową do Galway w Irlandii, podczas basadzie Japonii w Warszawie. Po nieudanej próbie, kolejna której prezentowałam wyniki naszej grupy badawczej. Byli była wstrzymana, ze względu na trzęsienie ziemi i katastrofę tam też naukowcy z Tromsø. To oni poinformowali mnie, że w Fukushimie w 2011. Ponieważ życie musiało się toczyć da- wkrótce będą rekrutować do projektu, i że bardzo chętnie wi- lej, plany uległy zmianie. Po tamtym epizodzie został mi tylko dzieliby mnie w zespole. Wprawdzie zaproponowano mi pra- certyfikat ze znajomości języka. cę, ale trzeba było powalczyć o nią w procesie rekrutacyjnym. Czy zza koła podbiegunowego trudno się dostać do An- Skoro dodzwoniłam się do Tromsø, znaczy, że powalczy- drychowa? łaś skutecznie. Ale zastanawia mnie, co stało za decyzją Nie. Lot z Tromsø do Oslo, z Oslo do Krakowa i już się jest o związaniu kariery naukowej z uczelnią zaledwie 50-let- prawie w domu. Przynajmniej tak było do marca. Przez „ko- nią a nie z tą o 700-letniej tradycji? Przecież wyniki pracy ronę” nie mogłam przylecieć na Święta Wielkanocne i na Boże badawczej zamieszczone w kilkunastu światowych publi- Narodzenie też nie będę miała możliwości. Na razie tylko do- kacjach naukowych wymienionych przy twoim nazwisku staję zwroty za bilety lotnicze. na stronie researchgate.net, wypracowane zostały na kra- Powiedz proszę, czy komuś, kto mieszka za kołem pod- kowskiej Alma Mater. biegunowym, może się znudzić widok zórz polarnych? To był bardzo ciężki wybór, zwłaszcza, że na UJ przyznano mi Myślę, że miejscowym może ten widok już zobojętniał. Na- z Ministerstwa tzw. „Diamentowy grant”, więc w jakiś sposób tomiast my – przyjezdni, jak tylko zorza jest dobrze widocz- i na pewien czas to zabezpieczało moją przyszłość. Na decyzję na, wychodzimy na zewnątrz, stoimy na mrozie i podziwiamy. o rezygnacji wpłynęło głównie to, że nie do końca podobała I napodziwiać się nie możemy. mi się struktura Uniwersytetu. Zazdroszcząc tych zórz (i tylko ich) bardzo dziękuję za A co to znaczy konkretnie? spotkanie. W Polsce jest tak, że młodemu pokoleniu jest się trudniej

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 15 ludzie i pasje Człowiek o dwóch pasjach

Góry i turystykę ma we krwi i w nogach. Fotografowanie w przysłowiowym jednym palcu oraz dobrym oku. Obu tym głównym pasjom poświęcił szmat swojego życia. To Władysław Mrzygłód, którego można spotkać nierzadko z pleca- kiem lub z aparatem fotograficznym, a często z jednym i drugim.

Człowiek gór od dzieciństwa

Jak wspomina, górskie wędrowanie, a najpierw nawet bieganie zaczęło się jeszcze w dzieciństwie. Urodził się pod Złotą Górką, to i w góry nie miał daleko. - Biegaliśmy z domu tam i z powrotem wiele razy – wspomina. - To była taka prywatna turystyka. Każdą dziu- rę, każdy zakamarek na Złotej Górce się znało. A potem to się jakoś potoczyło... Potoczyło się dość konkretnie. Gdy rozpoczął pracę zawodową w Wytwórni Silników Wysokoprężnych, zapisał się do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, tyle że w Andrychowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego, bo w WSW jeszcze PTTK nie istniało. Był to czerwiec 1969 roku. Ani myślał być li tylko „papierowym” członkiem. Przeciwnie. Gór nie odpuszczał ani zimą, ani latem. Gdy spadł śnieg za- kładał narty. Oczywiście to był sprzęt inny niż dzisiejszy – taki pomiędzy zjazdówkami a biegówkami nazywany „śladówkami”. A kiedy następowały cieplejsze pory, narciarz stawał się piechu- Władysław Mrzygłód i jego niewielka część starych negatywów. rem. A skoro już pokonywał bliższe i dalsze szlaki, to zbierał rystyki górskiej oraz przewodnikiem. Wiązało się to z dalszymi punkty do Górskiej Odznaki Turystycznej. I tak „wychodził” poświęceniami, udziałem w kursach i zdaniem niełatwych egza- przez wiele sezonów odznaki od małej brązowej do dużej złotej. minów. Nim jednak do tego doszło mocno działał, stając się w la- Wędrował zarówno indywidualnie jako uczestnik rajdów, w tym tach siedemdziesiątych współorganizatorem koła PTTK w WSW, tych pamiętnych w naszym regionie – Włókniarzy i Metalow- a następnie także większej struktury czyli oddziału zakładowego. ców. Potrafił spędzić w górach niekiedy dwa tygodnie, nocując Prowadził przez dobrych kilka lat petetekowską kronikę, z której w schroniskach. Tak przeszedł Główny Szlak Beskidzki, co dało korzystamy także w publikacjach na łamach Nowin Andrychow- mu przy okazji sporo punktów do Dużej Złotej GOT. Schodził skich. Dał się poznać jako wytrawny organizator i przewodnik wszystko, co w Polsce do przejścia było od Karkonoszy po Biesz- wycieczek, nie tylko górskich zresztą. Opiekował się młodzie- czady, od Tatr po Góry Świętokrzyskie. Nie odpuścił oczywiście żą andrychowskiej szkoły zawodowej i technikum na obozach Beskidów, w tym najbliższego mu Beskidu Małego. Wymagało to wędrownych. Został doceniony dyplomem „Za zasługi w upo- sporej dyscypliny jak i zapału. Na laurach nie spoczął, gdy miał wszechnianiu turystyki”. Wędrówki łączył nierzadko z innym po- już na swoim koncie komplet odznak. Wprawdzie nie od razu, żytecznym zajęciem. W 1975 roku został znakarzem szlaków. Od bo w połowie lat dziewięćdziesiątych, został przodownikiem tu- takiej osoby oczekiwano wówczas wysokich kompetencji i byle kogo z wiadrem, pędzlem i farbami w góry nie wysyłano. Górskie wyprawy z dawniejszych lat wspomina z sentymentem. - Kiedyś to było o tle łatwiej, że udawało się to organizować z pomocą zakładu – mówi Władysław Mrzygłód. - Były dopłaty z funduszu socjalnego albo z innej puli, no to jeździliśmy na rajdy albo wycieczki. Na takich wyjazdach pa- nowała swoboda. Kto chciał iść ze mną, to szedł ze mną, a ktoś inny wolał wędrować indywidualnie, to też proszę bardzo. Trzeba było się tylko trzymać ustalonych godzin zbiórek. Andrychowianin z łezką w oku opowia- da o współpracy z nieżyjącym już Stefanem Jakubowskim, który nim zbudował kaplicę „Ludziom Gór” na Jaworzynie (obecnym Groniu Jana Pawła II), organizował rajdy. Władysław Mrzygłód też w nich uczestniczył i wspierał organizatora. A co naszego bohatera tak przyciąga w góry. - To spokój, ta cisza, kontakt z naturą, można zobaczyć zwierzęta, posłuchać ptaków – odpowiada krótko i tre- ściwie. - A jak wracasz do domu to jest się, jak się to mówi doładowany.

Bohater artykułu i jego niemal kultowy „Zenit” 16 radioandrychow.pl ludzie i pasje

Fotografik od młodych lat też do dokumentowania wydarzeń i miejsc w gminie Andrychów i wszędzie, gdzie przebywał. Pracował na coraz lepszym sprzęcie. Pasja związana z górami często łączyła się z zainteresowaniami Po „Druhu” były radzieckie „Smena-6” i „Smena-8”, potem „Lu- fotograficznymi. Władysław Mrzygłód wziął po raz pierwszy do bitel”, a także dwa „Zenity”, w tym słynny TTL. A gdy nastała era rąk aparat i zaczął pstrykać po ukończeniu czwartej klasy pod- fotografii cyfrowej – Lumix, lustrzanka „Cannon” oraz „Jupiter stawówki w Brzezince (była to wtedy placówka czteroklasowa 72”, którego ma do dziś. Zbiory fotograficzne tak w postaci tra- o dwóch łączonych oddziałach) i gdy stawał się piątoklasistą dycyjnych zdjęć jak i slajdów zajmują w mieszkaniu Władysława w Sułkowicach-Łęgu. - Mój szwagier Kazimierz Jończy, znany dziś Mrzygłoda sporo miejsca. Będą digitalizowane. Nasz pasjonat malarz i poeta, miał „Prakticę” – wspomina Władysław Mrzygłód. w 1977 roku uzyskał tytuł instruktora fotografii wydany przez - Patrzyłem i podziwiałem jak on cyka te zdjęcia. W końcu powiedziałem Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku- sobie: „ja też coś takiego muszę mieć”. Łatwo jednak nie było. W domu -Białej. Może się pochwalić też kilkoma nagrodami. Szczególnie bowiem nie przelewało się. Matka nie mogła zatem kupić apara- ceni sobie tę uzyskaną w ogólnopolskim konkursie branżowego tu fotograficznego synowi, ale znalazła mu pracę. Piątoklasista czasopisma „Foto” za zdjęcie z tęczą na Mazurach. A z lokal- pracował przy budowie domu jednego z sąsiadów w Brzezince. nych – za zwycięstwo w dziedzinie fotografii w andrychowskim Głównym jego zajęciem było dowożenie cegieł taczkami do wy- konkursie (1977 r.) „Portret niewieści oczyma malarzy, rzeźbiarzy palania w piecu. Tak wtedy budowano. Mały Władek był styra- i fotografików widziany”. Władysław Mrzygłód zajął przed laty ny robotą i nie wiedział, czy następnego dnia pójdzie jeszcze do też I miejsce w konkursie na pocztówkę Andrychowa i odebrał wyczerpującej pracy. Wytrzymał, bo miał motywację. Rezultat: nagrodę od ówczesnego burmistrza Tadeusza Woźniaka. pierwszy własny aparat „Druh” i inne jeszcze przedmioty po- Andrychowianin ma też sporo pasji towarzyszących. To m.in. ko- trzebne chłopakowi. Władysław Mrzygłód tylko raz skorzystał lekcje książek i publikacji turystyczno-krajoznawczych, odznaki z usługi profesjonalnego zakładu fotograficznego w zakresie wy- z rajdów i schronisk, proporczyki z tej samej dziedziny. Osob- woływania zdjęć. Potem robił to już sam, choć początkowo pod ny dział na domowych półkach stanową własnoręcznie wyko- okiem Kazimierza Jończego, który polecił mu zakupienie stosow- nane z wycinków prasowych oraz zdjęć i map swoiste albumy nych akcesoriów i pokazał wszystko po kolei. Wykonywanie zdjęć czy przewodniki poświęcone górom oraz przyrodzie. Ale to już było wówczas sztuką mozolną, dla cierpliwych, naszpikowaną na osobna historia. każdym kroku ryzykiem. Nie było mowy o podglądzie fotogra- fii. Po prostu zdjęcie albo wyszło albo nie. Do tego ograniczona Od styczniowego wydania Nowin Andrychowskich będziemy na wielkością kliszy liczba „cyknięć”. Te większe dawały możliwość dłużej gościć na naszych łamach Władysława Mrzygłoda, który zrobienia 36 klatek. Trzeba było urządzić też ciemnię, do której zaprezentuje swoje stare zdjęcia z ciekawych zakątków Andry- nie mogło przedostać się światło dzienne. - Ciemnię miałem w ła- chowa i okolicy. Także dołączony do obecnego, jubileuszowego zience i wywoływałem tam zdjęcia, gdy inni domownicy szli spać – opo- wydania Nowin Andrychowskich kalendarz składa się z jego fo- wiada Władysław Mrzygłód. - Robiłem wtedy różne zdjęcia i rodzinne, tografii. i krajobrazy, no po prostu wszystko co się dało. Sztuka fotografowani przydała się pochodzącemu z Brzezinki andrychowianinowi wie- Tekst i foto: Jacek Dyrlaga lokrotnie. Na przykład do tworzenia petetekowskiej kroniki, ale

Władysław Mrzygłód i jego własnoręcznie wykonane Część kolekcji starych odznak turystycznych albumy

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 17 wokół nas Krwawe zajście na Pańskiej Górze

Przy alei Wietrznego na Pańskiej Górze doszło do krwawego incydentu. W ruch poszedł nóż. Polała się krew. Walczyli pieszy z motocyklistą. Są dwie wersje tego zdarzenia i do policji, potem prokuratury i ostatecznie do sądu będzie należało rozwikłanie kryminalnej zagadki.

To co wiadomo na pewno Tymczasem zawrócił i nadjechał drugi motocyklista, ten młod- szy. 39-latek został zaatakowany, jak twierdzi przez 21-latka. Zdarzenie miało miejsce na Pańskiej Górze, tam gdzie kończy - 39-latek usprawiedliwia się, że w obronie własnej wyjął nóż i tracił już siły, się droga – aleja Wietrznego. Była niedziela 22 listopada. Pod- więc w obronie własnej, by wyswobodzić się użył noża - mówił rzecznika czas incydentu ugodzony został nożem 21-letni motocyklista w Radiu Andrychów. - Ranny 21-latek odjechał z miejsca zdarzenia, z Andrychowa. Jak ustaliła policja w oparciu o diagnozę lekar- a 39-latek chciał wezwać policję i zatrzymać starszego motocyklistę. Przeciął ską miał rany tak zwane średnie na ręce i udzie. Tym, którym opony oraz uszkodził bak w jego motocyklu. Wtedy nadszedł podleśniczy - użył noża okazał się 39-letni mieszkaniec naszego miasta. Zo- pracownik gminy. Nie wiedział początkowo co się stało. stał zatrzymany przez policję. Tyle wiadomo z całą pewnością. Po przesłuchaniach Wersja motocyklisty i jego kolegów To właśnie podleśniczy zadzwonił na numer alarmowy 112. Koledzy 21-latka z grupy Naughty Riders opublikowali w interne- Doszło już do przesłuchań. Osoba, która ugodziła młodego cie wersję zdarzenia najprawdopodobniej w oparciu o słowa same- motocyklistę nożem usłyszała zarzut tak zwanego średniego go poszkodowanego oraz jego ojca. Oto najważniejszy fragment: uszkodzenia ciała oraz uszkodzenia mienia (motocykla). Grozi -Do zdarzenia doszło podczas typowej przejażdżki naszego kolegi wraz za to maksymalnie do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany z jego ojcem, gdy chłopaki jadąc przez las zdecydowali się zatrzymać na przyznał się do winy, ale stwierdził, iż działał w obronie wła- boku drogi leśnej i przepuścić spacerującego z psem – „psychopatę” (bo chy- snej. Ponieważ obie wersje wydarzeń odbiegają od siebie zna- ba takie słowo będzie tutaj najbardziej trafne). Człowiek ten na pierwszy cząco, to policja pod nadzorem prokuratury weryfikuje zebra- rzut oka wyglądający na normalnego mężczyznę w wieku około 40 lat, ne w tej sprawie materiały. Ustali, kto był napastnikiem, a kto przechodząc obok stojących motocyklistów rzucił się nagle z rękami na bronił się. Najprawdopodobniej będą też powołani biegli. - Nie ojca wywracając go wraz z motocyklem na ziemię. Chłopak próbując za- wykluczam, że nawet wszyscy uczestnicy zajścia będą mieć postawione reagować i obronić tatę, rzucił motocykl i pobiegł na ratunek ojcu, próbując zarzuty za udział w bójce – stwierdził w wypowiedzi dla Radia rozłączyć go z napastnikiem, kiedy ten wyciągnął niespodziewanie nóż Andrychów rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji. i zaczął dźgać go po całym ciele, usiłując go zabić (chciał dźgać go w klatkę - Mogą usłyszeć zarzuty motocykliści za napaść, a 39-latek zostać uznany piersiową, na szczęście zasłonił się ręką, która została tak mocno i głębo- za działającego w ramach obrony koniecznej. Rzecznik prasowy nie ko uszkodzona, ze został poddany operacji nerwów). wyklucza w tej sprawie żadnej możliwości. Z pełną treścią wy- powiedzi rzecznika dla Radia Andrychów można zapoznać się na stronie radioandrychow.pl. Zeznanie pieszego i świadka Burmistrz apeluje do posłów Policja przesłuchała świadka, którym jest podleśniczy wykonu- jący pewne działania na rzecz gminy Andrychów. Jak dowie- Po tych dramatycznych wydarzeniach, po naradzie w Urzędzie dzieliśmy się od rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Miejskim, burmistrz Tomasz Żak wysłał pismo z apelem do Policji w Krakowie Sebastiana Glenia, mężczyzna ten spotkał posłów reprezentujących nasz okręg wyborczy. Prosi on parla- na Pańskiej Górze dwóch motocyklistów (późniejszego po- mentarzystów, by podjęli stosowne działania legislacyjne zmie- szkodowanego i jego ojca), których usiłował zatrzymać, bo rzające do uregulowania sprawy rejestracji wszystkich pojazdów poruszali się jednośladami w miejscach niedozwolonych. Męż- typu quad czy motocykl crossowy. - Obowiązujące na chwilę obecną czyźni ominęli go i pojechali dalej. Po chwili doszło do drama- przepisy prawa nie pozwalają służbom odpowiedzialnym za utrzymanie tycznych wydarzeń. Na drodze motorowych jeźdźców stanął porządku na egzekwowanie przepisów, a kary związane z łamaniem za- bowiem kolejny mężczyzna, wspomniany 39-latek, spacerujący kazów są nieadekwatne do powodowanych szkód – czytamy w piśmie z psem. Młodszy motocyklista ominął tego pieszego. Nato- burmistrza. Jest już odzew. Dwoje parlamentarzystów, Dorota miast starszy wdał się z nim w bójkę poprzedzoną sprzeczką. Niedziela i Marek Sowa, skierowało stosowną interpelację do Według tej wersji 39-letni andrychowianin został przygniecio- ministra infrastruktury Adama Adamczyka. ny motocyklem przez przeciwnika. Po chwili wyswobodził się. jd

18 radioandrychow.pl samorząd Małopolski program ochrony powietrza wszedł w życie

Od niedawna obowiązuje nowy „Program ochrony powietrza dla województwa małopolskiego”. Został uchwalony przez Sejmik Samorządowy Województwa Małopolskiego. Będą wprowadzone pewne obostrzenia, by poprawić stan środowiska w naszym regionie.

Diagnoza 2023 aż 400. Autorzy programu rekomendują, aby każda gmina prze- Mimo, że stan powietrza w Małopolsce poprawia się, to jednak nadal znaczała minimum 1 proc. dochodów własnych na działania związane pozostawia wiele do życzenia. Niemal regularnie przekraczane są bez- z ochroną powietrza. I to też ważna wiadomość, od początku 2021 pieczne poziomy stężenia pyłów zawieszonych. W strefie zagrożeń znaj- roku nie będzie finansowania instalacji kotłów węglowych, nawet jeżeli duje się niemal cały powiat wadowicki, w tym gmina Andrychów. Na spełniają obecne normy ekologiczne. terenie naszego województwa działają 24 stacje pomiarowe zainstalowa- ne przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak przypominają Zadania dla samorządów powiatowych autorzy „Programu”, zanieczyszczone powietrze odpowiada za 25 proc. Starostwa powiatowe w połowie przyszłego roku muszą utworzyć zgonów z powodu chorób układu krążenia, 43 proc. zgonów z powodu stanowisko co najmniej jednego ekodoradcy do spraw klimatu. Na chorób układu oddechowego, 29 proc z powodu raka płuc i 24 proc. stronie internetowej starostw będą publikowane w widocznym miej- udaru mózgu. Wśród dobrych wiadomości na uwagę zasługuje fakt, że scu informacje o aktualnej jakości powietrza. W „Programie” zare- powiat wadowicki znajduje się na szóstym miejscu w Małopolsce pod komendowano, by co najmniej 0,5 proc. dochodów własnych powia- względem wartości mocy zainstalowanej w urządzeniach fotowoltaicz- tów przeznaczyć na działania związane z ochroną powietrza. nych, a na piątym w zakresie wykorzystania biomasy. Obowiązki mieszkańców i zarządców nieruchomości Co będzie się działo w gminach Zarządcy oraz właściciele budynków zobowiązani są do przekazywa- Od 1 stycznia 2021 r. we współpracy z Wojewódzkim Funduszem nia i udostępniania właściwemu wójtowi, burmistrzowi, prezyden- Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w urzędach gmin po- towi miasta informacji o urządzeniach grzewczych oraz instalacjach wstaną punkty obsługi Programu Czyste Powietrze. Gminy o liczbie odnawialnych źródeł energii, na potrzeby przeprowadzanych inwen- mieszkańców powyżej 20 tys. mieszkańców będą mieć od września taryzacji urządzeń grzewczych oraz instalacji odnawialnych źródeł przyszłego roku co najmniej dwóch ekodoradców. Samorządy muszą energii na terenie gminy. Obowiązek obejmuje: przeprowadzić inwentaryzację źródeł ciepła i instalacji odnawialnych - udostępnianie informacji o istniejących urządzeniach grzewczych źródeł energii w budynkach. Co najmniej 70 proc. obiektów musi być i instalacjach OZE (odnawialne źródła energii) wraz z danymi wyma- zinwentaryzowanych do końca 2021 r., a 90 proc. do 30 czerwca 2022 r. ganymi w ramach inwentaryzacji o tych urządzeniach i instalacjach, Po zgłoszeniu o zanieczyszczeniu powietrza stosowne służby np. stra- - przekazywanie informacji o wymianie bądź instalacji nowych urzą- że miejskie będą miały czas do 12 godzin na podjecie interwencji. Będą dzeń grzewczych i instalacji OZE wraz z danymi wymaganymi w ra- się też odbywać kontrole planowe budynków. W gminach o wielkości mach inwentaryzacji o tych urządzeniach i instalacjach. takiej jak Andrychów rocznie będzie sprawdzanych 200 obiektów, a od jd

Ma 45 lat i posiada wszechstronne wykształcenie. Szkołę śred- Nowy kierownik Wydziału nią ukończył w Bielsku-Białej. Było to Technikum Budowlane. Architektury i Urbanistyki Potem został socjologiem, kończąc ten kierunek na Uniwersy- tecie Jagiellońskim. O mały włos, a być może zostałby dzienni- karzem, gdyż myślał o pracy w środkach masowego przekazu. Po przejściu na emeryturę dotychczasowej szefowej Ostatecznie wybrał karierę urzędniczą. -Studiując jeszcze, zacząłem Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego pracę w 1999 roku, w andrychowskim Urzędzie Miejskim – wspomi- w Andrychowie – Urszuli Odrzywolskiej-Mazgaj, nowym na nowy kierownik. - Już jako pracownik magistratu zrobiłem studia kierownikiem został Konrad Zadora (na zdjęciu). Kim jest? podyplomowe z zakresu planowania przestrzennego, również na Uniwer- sytecie Jagiellońskim, tyle że na Wydziale Prawa. Konrad Zadora od początku podjęcia pracy zawodowej jest zatrudniony w tej samej „komórce” Urzędu Miejskiego. Jak wspomina, wówczas wydział miał w swoim zakresie inne zadania. Między innymi zajmował się prawem budowlanym, wydawał pozwolenia na budowę, odbio- rem budynków zgłaszanych do użytkowania, co wymagało licz- nych wyjazdów w teren. Obecnie zadania te wykonują starostwa powiatowe. Natomiast wydział ma w swoich kompetencjach wszystko co związane jest z Ustawą o planowaniu i zagospoda- rowaniu przestrzennym. Nowy kierownik otrzymał też niejako w spadku po poprzedniczce uchwałę krajobrazową, o której już informowaliśmy i będziemy jeszcze przypominać. Dodajmy w skrócie, iż porządkuje ona i ogranicza liczbę reklam, banerów oraz ich wielkość. jd Fot. Jacek Dyrlaga Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 19 ludzie i pasje

Jubileuszowa rozmowa z felietonistką Nowin Andrychowskich Jadwigą Janus. Marzenia się nie spełniają… marzenia się spełnia

Pamiętasz swój debiut w Nowinach? Pewnie, że pamiętam! To był wywiad z Gosią Glinką, która jako osiemnastoletnia dziewczyna pojawiła się w drużynie Dick Blacka. Ogromnie imponowała mi na boisku. Byłam jej ciekawa jako osoby, a najbardziej tego, jak warszawianka czuje się w Andrychowie? Żeby sobie z nią pogadać, wymyśliłam pretekst – wywiad do Nowin. To było trochę nadużycie, bo nie należałam do zespołu redakcyjnego, ale wydawało mi się, że skoro tylu ludzi chodzi na mecze, może ktoś oprócz mnie zechce o Gosi dowiedzieć się czegoś więcej. Przyniosłam tekst do redakcji; to był chyba ’97 rok. Jacek Dyrlaga to przeczy- tał i od razu zaproponował cykl wywiadów z kolejnymi siat- karkami. Wspomnę tylko, że w tamtym czasie, drużynę Dick Blacka tworzyły siatkarskie osobistości! Takim sposobem ja - nauczycielka, ku swojemu zdziwieniu, zostałam dziennikar- ką, a Gosia Glinka matką chrzestną tego zdarzenia! Ani ku temu nie dążyłam, ani o tym nie marzyłam, ani nie miałam do tego stosownego wykształcenia. I tak zostało. Do dzisiaj. Z dwuletnią przerwą kiedy to odeszłam z zespołu. Przyczyną było to, że zupełnie inaczej rozumieliśmy pojecie lojalności.

Czyli na początku był… wywiad. A felietony? Pamiętasz ten pierwszy? Bardziej niż treść pamiętam emocje, które towarzyszyły ocze- kiwaniu na reakcje Czytelników. Nowiny wychodziły już od ponad piętnastu lat, aż tu nagle, ni z gruszki, ni z pietruszki, pojawia się tekst inny niż wszystkie drukowane do tej pory; a ja wolę mieć swój własny… Dzięki temu mam o czym pisać. bardzo osobisty, emocjonalny, refleksyjny… Dostałam zielone światło od ówczesnego naczelnego i zaczę- No właśnie; skąd czerpiesz tematy? łam pisać... Reakcje na te pierwsze teksty były skrajnie róż- Zewsząd. Wszystko jest tematem. Temat drzemie i w gwiazd- ne. Ktoś zadzwonił: „Po co się tak obnażasz?!”, ktoś napisał: ce śniegowej, i w smaku truskawki, w napotkanym człowieku „Proszę się obnażać! Przecież poruszane przez panią sprawy i w przeczytanej książce, w słowach wygłoszonych z ambony dotyczą wielu z nas!” i znalezionych w wierszu, w dźwiękach muzyki, w merdaniu psiego ogona i w zmarszczce dostrzeżonej na twarzy… Waż- A w ogóle, co cię skłoniło do pisania tych felietonów? ne, aby ten temat dostrzec. Jeśli zachowa się w sobie dziecięcą Sama się kiedyś nad tym zastanawiałam. Chyba… potrzeba ciekawość, nie jest to trudne. Zestarzałam się z Nowinami, ale dzielenia się – z jednej strony, z drugiej – moja „nauczyciel- jak widzisz, w jednym aspekcie nie udało mi się dojrzeć. skość”. W jakimś momencie trafiłam na znakomite książki, które odkrywały tajemnice kobiecej natury, relacji międzyludz- Twoje felietony zaczęły pojawiać się w Nowinach od kich, rozwoju osobistego itp. Jeżeli docierasz do wiedzy, o któ- 2006 roku. Jak je oceniasz na przestrzeni czasu? Czy ewo- rej nie miałaś pojęcia, a którą uznajesz za ważną i pomocną luowały? w życiu, to chcesz się nią dzielić. Przynajmniej ja tak mam. Pytasz, czy ewoluowały? Musiały! Przecież od 2006 roku do I mam jeszcze coś takiego, że jak czegoś nie rozumiem, to dzisiaj minął szmat czasu. Nigdy bym nie odkryła skali zmian, szukam dróg zrozumienia, dlatego czytam, pytam, słucham gdyby nie przypadek. Dowiedziałam się od znajomej, że wy- no i lubię się zamyślać. Utrudniam tym sobie życie, bo mo- cina i gromadzi moje felietony w specjalnej teczce. O tym sa- głabym włączyć TV i przyjąć kreowany w niej punkt widzenia, mym opowiedziała mi inna znajoma. Jak się dowiedziałam, że

20 radioandrychow.pl ludzie i pasje

ktoś skserował je, żeby podarować komuś w prezencie uro- dziestu lat jest moją agorą i przez cały ten czas pozwala mi na dzinowym, zdziwiłam się. Chciałam znaleźć powód, dla któ- swobodę myśli i odczuć. rego ktoś uznał te treści za wartość. Zniosłam ze strychu za- kurzone gazety i zaczęłam czytać. Po kolei. Tekst za tekstem. Byłam oszołomiona. Bowiem lektura felietonów, całościowa „Szpetna. Grzeszna. Błogosławiona” – skąd tytuł? i zachowaniem chronologii, uświadomiła mi zakres zmian, ja- To tytuł felietonu z 2011 roku. Dziewięć lat temu znaczył co kie się we mnie dokonały. Jak z kogoś o bardzo niskiej samo- innego niż znaczy dzisiaj. Wtedy były to trzy emocje dozna- ocenie stawałam się, świadomym siebie, odważnym człowie- ne w trzech różnych miejscach. Teraz napisałam we wstę- kiem. A potem, jak za sprawą tej odwagi napisałam książkę, pie: „Szpetni i grzeszni się rodzimy, żyjemy i tacy umieramy. samotnie wyruszyłam w podróż na koniec świata, dałam sobie Błogosławionymi się stajemy. Niestety, nie obligatoryjnie, ale prawo do popełniania błędów, do posiadania i głoszenia wła- za sprawą zasług. Szczególnie, wobec drugiego człowieka”. snego zdania… Uważam, że moi Czytelnicy powinni mieć świadomość zasług, o których wspomniałam wyżej. Stąd ten tytuł i ta książka. Zatem, ewoluowaliście w duecie: felietony i Ty. Najwyraźniej. Ale pozwól, że podzielę się jeszcze jednym, waż- Kiedy książka będzie wydana? nym odkryciem. Ta odwaga to skutek akceptacji Czytelników. Kiedy tylko koronawirus na to pozwoli. Wiadomo, że scena- Akceptacja stawia na nogi i rozwija skrzydła. To, że ktoś czytał riusz Jubileuszu Nowin połączony z promocją książki i zapla- i chciał rozmawiać, że dziękował, że się wzruszał, że czekał na nowany na połowę grudnia nie ma szans powodzenia. Praco- kolejny tekst, że majlował, że dzwonił poruszony lekturą, że wałam nad tą książką ponad rok. Nie posłałam jej do druku, się zachwycał jakimś zwrotem… to są dary o nadzwyczajnej żeby nie zostać z paroma setkami egzemplarzy, jak ogrod- mocy i dowód, że udało ci się zbudować z Czytelnikiem więź. nicy z tysiącami chryzantem. Bowiem niezbadane są wyroki To jest wielka wartość. premiera. Wydanie samej książki jest dla mnie drugorzędne. Wartością i osobistą formą podsumowania mojej działalności A czy zdarzały się słowa krytyki? w Nowinach jest co innego. Oczywiście, że tak! A bo to mało razy słyszałam: „O czym ta baba pisze?”, „A co to kogo obchodzi, że ona leży w hama- Pamiętasz, jak mówiłam ci kiedyś, że według mnie, ma- ku?”. „Czy to w ogóle ktoś czyta?” – zapytała kiedyś pewna rzenia się nie spełniają… marzenia się spełnia. kobieta mojego szefa. Kiedyś pojawił się też hejt w Internecie. Pamiętam. Bardziej wynikał z tego, że ktoś, nie mając pojęcia o realiach, Koronawirus odebrał nam moc sprawczości. Znów zaczęłam wyliczył moje dochody. Strasznie się tym przejęłam. Wstydzi- marzyć… łam się wyjść na miasto. Niemniej, dzięki tym właśnie ludziom przepracowałam temat i nauczyłam się nowej postawy. Wytłu- O czym? maczyłam sobie, że tak jak niemożliwym jest, by do pantofelka O tym, że któregoś może jeszcze zimowego, może już wio- w rozmiarze 37 wcisnąć każdą stopę, tak niemożliwe jest, by sennego dnia stanę przed naszymi Czytelnikami, pokłonię trafić słowem czy myślą do każdej głowy czy każdego serca. się w pas i podziękuję za każdą ofiarowaną mi dobroć i za wierność. Że wystrzelimy korki od szampana, że będziemy się I tak dotarłyśmy do najważniejszej kwestii. Do twojej no- ściskać i uśmiechać od ucha do ucha! A uśmiechów tych nie wej książki zatytułowanej „Szpetna. Grzeszna. Błogosła- będą krępować żadne maseczki. I że czas, który spędzimy nie wiona”. Opowiedz o niej. zachowując żadnego dystansu będzie tak szpetny, jak grzeszny Jest to zbiór felietonów obejmujących lata 2006-2020. Ze i błogosławiony! 150-ciu tekstów wybrałam prawie 80. Niektóre trochę prze- redagowałam, coś skróciłam, coś dodałam, żeby zestawione Oczekując na to spotkanie, już dziś możemy zaprezen- ze sobą dobrze się komponowały. W słowa wplotłam zdjęcia tować Państwu okładkę zbioru felietonów, któremu pa- przywiezione z podróży po świecie. Zmieściło się 75 fotogra- tronują Nowiny Andrychowskie. Jej autorem jest Łukasz fii. Razem wyszło prawie 420 stron. Teksty dobrałam i ułoży- Gieruszczak. Oczywiście, obiecujemy, że gdy tylko poja- łam tak, żeby pokazywały drogę jaką przebyłam przez te lata. wi się możliwość organizacji spotkania, będziemy o tym Jak poznawałam siebie, potem innych ludzi, inne kultury, inne informować w różnych miejscach i na różne sposoby. lądy. Jak z ich perspektywy popatrzyłam na własną ojczyznę. Więc do zobaczenia? Moimi współtowarzyszami w tej podróży do wewnątrz i na zewnątrz siebie byli Czytelnicy. Pomyślałam sobie, że Jubileusz Mam nadzieję, że rychłego! XXX-lecia Nowin Andrychowskich byłby cudowną okazją do spotkania i podziękowania im za tę współudział. Czułam po- trzebę wyrażenia swojej wdzięczności i Czytelnikom, i Nowi- Rozmawiała Anna Piotrowska nom. Przecież to nasze lokalne czasopismo od ponad dwu-

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 21 na sygnale

Kradzież na terenie jednej z parafii w Andrychowie Jak ustalili funkcjonariusze, początkiem listopada, dwaj mężczyź- ni zerwali skobel kłódki zabezpieczającej skarbonę znajdującą się przed kościołem i ukradli z niej pieniądze. W sprawę zaangażo- wani zostali detektywi z Wydziału Kryminalnego, którzy usta- lili, że związek z przedmiotowym zdarzeniem mogą mieć dwaj mieszkańcy powiatu oświęcimskiego, karani wcześniej za podob- Spalony samochód, zwęglone zwłoki i butla gazowa ne przestępstwa. W wyniku policyjnych działań, dwie godziny 8 listopada 2020 tuż przed godziną 10.00 w Podolszu (gmina później, mężczyźni zostali zatrzymani na terenie Andrychowa. Zator), u zbiegu Skawy i Wisły mieszkaniec Chrzanowa znalazł Podczas kontroli osobistej mężczyzn mundurowi zabezpieczyli spalony samochód marki Renault, w którym znajdowały się zwę- ponad 100 złotych. Za resztę skradzionych pieniędzy, jak ustalili glone zwłoki człowieka oraz butla gazowa. Przez kilka godzin na policjanci, mężczyźni zakupili alkohol. Kolejnego dnia, 42 i 43-lat- miejscu zdarzenia policjanci prowadzili czynności pod nadzorem kowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem, do którego prokuratora. Czynności były prowadzone również z udziałem się przyznali. Ponadto kryminalni ustalili, że starszy z mężczyzn, biegłego z zakresu pożarnictwa. Wstępnie ustalono, że 46-letni 6 listopada br. dokonał uszkodzenia ciała mieszkanki Andrycho- wędkarz, mieszkaniec Chrzanowa, w nocy próbował się dogrzać wa. 43-latek bez powodu uderzył przypadkowo napotkaną kobie- butlą gazową w samochodzie, w wyniku czego doszło do pożaru tę pięścią w twarz w efekcie czego doznała obrażeń. Dodatkowo samochodu. Prokurator polecił zabezpieczyć zwłoki do sekcji, przedstawiono mu zarzut uszkodzenia ciała. Mężczyznom grozi podczas której oprócz przyczyn zgonu na podstawie DNA bie- nawet do 10 lat więzienia. gły z zakresu medycyny sadowej potwierdzi tożsamość denata. W trakcie dalszego śledztwa ustalone zostaną pozostałe okolicz- ności tego tragicznego zdarzenia. Grasuje podpalacz W nocy z 11/12 i 12/13 listopada doszło do serii pożarów w alta- Na podwójnym gazie nach śmietnikowych. Przypuszczalnie są to podpalenia. Najpierw Na początku listopada policjanci w Osieku zatrzymali pijanego ogień pojawił się w kontenerze z odpadami przy ulicy Lenartowi- 25-letniego kierowcę. Na ulicy Głównej zmierzyli prędkość z jaką cza, obok bloku nr 16. Potem to samo stało się przy 27 Stycznia, jechał samochód marki VW, którym podróżowało dwóch męż- w pobliżu bloku nr 12. To poprzedniej nocy. Natomiast w mi- czyzn. Miernik prędkości wskazał 89 km/h przy ograniczeniu do nioną noc czerwony kur zapiał znów przy ul. Lenartowicza, tyle 50 km/h. Kiedy tylko kierowca uchylił szybę w drzwiach pojazdu, że przy budynku oznaczonym numerem 18. Jak dowiedzieliśmy policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Jak się okazało 25-letni się od dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej mieszkaniec Osieka wsiadł za kierownicę auta mając w organi- Straży Pożarnej w Andrychowie młodszego brygadiera Tomasza zmie 1,47 promila alkoholu. Policjanci ustalili również, że pasażer Kasperka, we wszystkich tych przypadkach strażacy biorący w ak- który towarzyszył 25-latkowi był trzeźwy i posiadał prawo jazdy, cji gaśniczej za najbardziej prawdopodobną przyczynę pożarów a pomimo tego pozwolił, aby za kierownicą usiadł jego pijany uznali podpalenia. Straty na szczęście nie są zbyt niewielkie. - Roz- kolega. Kierowca został zatrzymany i trafił do oświęcimskiej ko- poczęliśmy z policją współpracę w celu ustalenia sprawcy – powiedział Ra- mendy Policji. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości diu Andrychów dowódca JRG PSP. - Trudno bowiem przypuszczać, by grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia po- trzy pożary w ciągu dwóch dni były dziełem przypadku. jazdów oraz wysoka grzywna. Okradziona zobaczyła swój pierścionek… w lombardzie Pożar mieszkania w Kętach Mieszkanka gminy Andrychów z początkiem października ujaw- 9 listopada w jednym z bloków Osiedla nad Sołą w Kętach doszło niła brak dwóch pierścionków w swoim domu. Faktu kradzie- do pożaru mieszkania, w wyniku którego śmierć poniosła 89-let- ży nie zgłosiła jednak Policji. 9 listopada br., zauważyła jeden nia kobieta. Do zdarzenia doszło o godzinie 16.30, kiedy służby z pierścionków w lombardzie na terenie miasta. O kradzieży ratunkowe zostały zaalarmowane przez mieszkańców o pożarze powiadomiła miejscowych policjantów, którzy zajęli się tą spra- mieszkania znajdującego się na parterze bloku. Z relacji zgłasza- wą. Funkcjonariusze w toku dochodzenia ustalili, że na początku jących wynikało, że w mieszkaniu miała znajdować się starsza ko- października br. 20-latek z gminy Andrychów wszedł na posesję bieta. Policjant, strażak oraz jeden z mieszkańców wyważyli drzwi pokrzywdzonej i wykorzystując nieuwagę domowników ukradł do mieszkania, z którego wyniesiono 89-latkę. Niestety pomimo z jednego z pomieszczeń dwa złote pierścionki schowane w szaf- przeprowadzonej reanimacji, życia kobiety nie udało się urato- ce. W kolejnych dniach złodziej oferował przypadkowym prze- wać. Z bloku ewakuowanych zostało 22 mieszkańców. Strażacy chodniom na ulicy kupno tej biżuterii. Następnie poprosił swoją przeprowadzili akcję gaśniczą, a następnie oddymili blok. W trak- znajomą, która nie miała pojęcia, że pierścionki pochodzą z kra- cie działań ratowniczych urazu ręki doznał jeden policjant. Ranny dzieży, o ich sprzedaż w lombardzie. Policjanci odzyskali pier- został również jeden z mieszkańców bloku. Aktualnie policjanci ścionek z lombardu, natomiast drugi został wcześniej sprzedany. pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności mające na celu Młoda kobieta została przesłuchana w charakterze świadka i po ustalenie przyczyn i okoliczności tej tragedii. zakończonych czynnościach zwolniona. Natomiast zatrzymane- mu mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży, do którego się

22 radioandrychow.pl na sygnale/ekologia przyznał. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia Andrychów na trzecim wolności do 5 lat. miejscu w plebiscycie EKO HERO Drogowy przestępca zatrzymany Policjanci z oświęcimskiej grupy Speed zatrzymali 23-latka, który po EKO HERO Małopolski to plebiscyt Gazety Krakow- amfetaminie wsiadł za kierownicę samochodu. Drogowy przestępca skiej i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Ma- wpadł, bo jechał niesprawnym pojazdem. Oprócz przestępstwa dro- łopolskiego, w którym organizatorzy chcą pokazać, gowego, podejrzany odpowie również za posiadanie marihuany oraz że ekologiczne rozwiązania stosowane na co dzień jej udzielanie. w gminach i firmach naprawdę się opłacają. Ma być Do zatrzymania kierującego, który stwarzał zagrożenie w ruchu dro- też nagrodą za inicjatywy w firmach i samorządach. gowym, doszło 17 listopada na trasie Kęty – Andrychów (DK52). Tuż po 19.00 w Bulowicach na ulicy Bielskiej policjanci zauważyli Plebiscyt ma pokazać, że Małopolanie coraz bardziej dbają wjeżdżający na stację paliw samochód marki Honda. Pojazd zwrócił o środowisko, o czym świadczą liczne zgłoszenia do plebi- uwagę mundurowych złym stanem technicznym. Reagując na wy- scytu, a wpłynęło ich w tym roku aż 69. - Zainteresowanie ple- kroczenie policjanci podeszli do samochodu, aby dokonać kontroli. biscytem przeszło nasze najśmielsze oczekiwania! Kapituła miała nie W trakcie czynności mundurowi wykryli wycieki płynów eksploata- lada zadanie! – mówią organizatorzy. cyjnych oraz nadmiernie zużyte ogumienie. Informując kierowcę, Dziś, 13 listopada ogłoszono wyniki i opublikowała je Ga- którym okazał się 23-letni mieszkaniec gminy Kęty, funkcjonariusze zeta Krakowska, gdzie czytamy, co o plebiscycie powiedział dostrzegli, że najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem narko- marszałek Małopolski: - EKO HERO to wydarzenie ważne dla tyków. W związku z tym mężczyznę poddano badaniu narkotestem. nas wszystkich. Zależy nam na tym, aby spośród wielu film, samorzą- Tester w ślinie kierowcy wykazał amfetaminę. Następnie policjanci dów i wspaniałych inicjatyw wyłonić tych, którzy w sposób bohaterski przeszukali pojazd, w którym znaleźli siedem woreczków foliowych walczą to, by środowisko naturalne, w którym żyjemy, było po prostu z marihuaną. Kierowca został zatrzymany i trafił do kęckiego komi- lepsze. W plebiscycie Eko HERO Małopolski 2020 napłynęło 69 sariatu Policji. W trakcie prowadzonych czynności policjanci pionu zgłoszeń. Można powiedzieć, że to 69 dowodów na to, że da się działać kryminalnego ustalili, że 23-latek był nie tylko amatorem narkotyków, tak, aby troska o ekologię nie była przeszkodą, lecz atutem działalno- ale również ponad 50 razy udzielił marihuany innej osobie. W związ- ści, który warto podkreślać i z którego można czerpać korzyści - mówi ku z powyższym jest podejrzany o prowadzenie pojazdu pod wpły- Tomasz Urynowicz, wicemarszałek Małopolski. wem środków odurzających, posiadanie i udzielanie marihuany innej Osiągnięcia ekologiczne oceniano w kilku kategoriach: Eko- osobie. Za prowadzenie pojazdu po użyciu narkotyków grozi kara do Inicjatywa, Firma Eko HERO, Gmina Eko HERO 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za posiadanie oraz udzielanie do 15 000 mieszkańców, Gmina Eko HERO 15 000 środków odurzających grozi kara po 3 lata pozbawienia wolności. – 30 000 mieszkańców, Gmina Eko HERO powyżej 30 000 mieszkańców. To w kategorii gmin powyżej 30 tys. mieszkańców 43-letni mężczyzna zaatakował kobietę z wózkiem w biały dzień Do zdarzenia doszło w środę 18 listopada ok. godziny 12.00 na ul. Andrychów uzyskał trzecią lokatę, za Skawiną i Brze- skiem. W przypadku naszej gminy doceniono między Lenartowicza w Andrychowie. innymi: wymianę pieców za fundusze gminne i pozy- Do kobiety spacerującej z dzieckiem w wózku podszedł nieznany męż- skane, redukcję emisji CO2, instalację fotowoltaiki na czyzna, który chwycił za ramę wózka i szarpał nim, chcąc wywrócić po- przedszkolach, inwentaryzacje źródeł ogrzewania w ca- jazd malucha. Tylko dzięki postawie matki, która siłą stabilizowała wózek łej gminie, budowę ścieżki rowerowej przy ul. Lenar- nie doszło do wypadku. - Mężczyzna patrzył mi w oczy, wyglądał na osobę niepo- towicza, a także parkingów dla autobusów. Oceniano czytalną. Nie reagował na moje krzyki. Przestraszył się w momencie kiedy zobaczył działania jakie miały miejsce tylko w 2019 r. zbliżająca się w naszą stronę kobietę i uciekł – relacjonuje zaatakowana. Kobieta Laureaci we wszystkich kategoriach, którzy zajęli miejsca o zdarzeniu poinformowała Policje. Po powrocie do domu i pozosta- od pierwszego do trzeciego, otrzymają mini-stację pomiaru wieniu dziecka w bezpiecznych rękach sama udała się na poszukiwania jakości powietrza. To nowoczesne urządzenie do pomiaru mężczyzny. Zlokalizowała go na ul. Włókniarzy o czym poinformowa- stanu powietrza, analizujące stężenie szkodliwych dla zdro- ła policję w wyniku czego doszło do zatrzymania. - Mężczyzna został za- wia pyłów zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku. trzymamy i wylegitymowany. To mieszkaniec powiatu oświęcimskiego. W związku Na ekranie przypominającym nowoczesny zegar wyświetla- z zachowaniem mężczyzny policjanci sporządzili notatkę do sądu celem jego ukarania. na jest liczba cząstek PM2.5, stan jakości powietrza wg skali Dodatkowo nie stosował się on do obowiązku zasłaniania ust i nosa w związku AQI (Air Quality Index), a także wilgotność i temperatura. z czym policjanci również sporządzili wniosek do sądu i powiadomili Sanepid. Po za- Drugie i trzecie miejsce w każdej z kategorii Plebiscytu na- kończonych czynnościach mężczyzna pozostał pod opieką brata – informuje rzecz- grodzone było poza dyplomami prezentacją w specjalnym nik prasowy KPP w Wadowicach Agnieszka Petek. dodatku Gazety Krakowskiej (26 listopada) oraz filmem Pragnę nagłośnić sprawę. Ostrzec wszystkich spacerujących. Mnie sa- prezentującym Laureata zrealizowanym przez TV EkoMa- mej by nie przyszło do głowy, że ktoś może zaatakować mnie z dziec- łopolska. kiem w biały dzień! – apeluje pokrzywdzona. Więcej szczegółów można znaleźć na stronie Gazety Kra- kowskiej i Urzędu Marszałkowskiego. mn

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 23 SGW Publikacja, napisana sercem i dwudziestoletnią pracą!

Grudzień to okres bardzo intensywnej pracy Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie – szczególnie gru- dzień 2020. Pandemia pokrzyżowała wszystkim wiele planów. Podobnie jak większość organizacji i stowarzyszeń przenieśliśmy swoje działania do sieci. Mamy jednak wspaniałą wiadomość!

W grudniu 2020 roku kończymy realizację programu „Zachować kulturę i tradycje regionalne dla przyszłych pokoleń – XX lat Stowa- rzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie”, której efektem jest publikacja o tym samym tytule. Na 152 stronach przedstawiliśmy 20 lat pracy Stowarzyszenia oraz wybrane fotografie dokumentujące nasze działania.

Pamięć ludzka jest ulotna, dlatego bardzo chcieliśmy zachować na kartach barwnego albumu naszą pracę, dokonania i historię oraz udokumentować dziedzictwo kulturowe regionu w zakresie kultury regionalnej i tradycji. Dzięki naszej dwudziestoletniej pracy, pomo- cy Przyjaciół SGW i grona wspaniałych Sponsorów, którzy pomogli nam w realizacji marzeń, udało się zrobić najpiękniejszy prezent dla Nas wszystkich na gwiazdkę 2020. Dziękujemy!

Prezes SGW Czesława Wojewodzic

24 radioandrychow.pl 25

Z lektury starychGospodarka Nowin

Przypadające w grudniu 30-lecie istnienia Nowin Andrychowskich stanowi doskonałą okazję do wspominek – wszak ostatnie 3 dekady obfitowały w wiele wydarzeń. Cofnijmy się zatem w czasie i przypomnijmy sobie, jakie tematy po- ruszano na łamach gazety i czym żyli andrychowianie.

Powstanie Nowin Andrychowskich zbie- gło się w czasie z transformacją ustrojo- wą. Miesięcznik skrupulatnie relacjonował niełatwe przemiany, jakie przechodziła wówczas Gmina Andrychów…

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 27 Gospodarka

… i towarzyszył andrychowianom przez kolejne lata, przedstawiając najważniejsze wydarzenia w naszej Gminie. Niejedno- krotnie redaktorzy przyglądali się również temu, co działo się w sąsiednich gminach, a także szerzej – przekazywali wiadomo- ści o zasięgu wojewódzkim.

28 radioandrychow.pl Gospodarka

Nowiny Andrychowskie od początku przyglądały się ży- ciu codziennemu społeczności Gminy Andrychów. Waż- ny jej element stanowiły lokalne wydarzenia kulturalne, czy sportowe. Gazeta od początku edukuje też Czytelni- ków w zakresie historii Andrychowa oraz okolic, jak rów- nież przyrody. Na łamach Nowin w ciągu ostatnich 30 lat ukazywały się – i ukazują nadal – stałe cykle artykułów, które cieszą się wśród Czytelników dużą popularnością. Należy w tym miejscu wymienić ich autorów, a byli to m.in.: Maria Biel-Pająk (teksty kulturalne i poświęcone historii),­ dr Adam Wiktor, dr Gustaw Studnicki, Ireneusz Żmija, Andrzej Fryś, Ewelina Prus-Bizoń, dr Marian Gan­ carczyk, Zbigniew Kubień (historia), Jadwiga Janus (felie- tony i historia), Jan Zieliński, Jerzy Tomiak, Piotr Chachuła, Jerzy Potocki (przyroda), Grzegorz Sroka i Józef Mrzy- głód (sport), prof. dr hab. Józef Kocemba (medycyna),­ dr Przemysław Płonka (kulinaria), dr Ewa Fryś-Pietrasz- kowa (etnografia), dr Witold Aleksandrowicz (geologia), Grażyna Małysa i wielu innych. Nowinom towarzyszyły ponadto rysunki autorstwa Adama Hyzińskiego i Jana Zieliń­skiego, a także fotografie Jarosława Skupnia, Jerze- go i Piotra Olajossych, Zygmunta Małysy.

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 29 Gospodarka

Na zakończenie przyjrzyjmy się, co w ciągu ostatnich 30 lat działo się w samych „Nowinach Andrychowskich”.

Jak Państwo zapewne zauważyli niniejszy, mocno skrócony przegląd Nowin Andrychowskich, nie stanowi nawet ułamka twórczości kolejnych dziennikarzy przewijających się przez redakcję miesięcznika. Reaserch starych numerów przeprowadzony na potrzeby tego artykułu okazał się być ciekawym powrotem do przeszłości. Gorzej niestety z doborem tekstów, bo jak tu wybrać te najbardziej inte- resujące? Już teraz zatem zapowiadamy, że z okazji przypadającego 30-lecia Nowin przez cały rok będziemy przypominać Państwu na łamach gazety te najciekawsze, najbardziej zapadające w pamięć artykuły. Daria Rusin 30 radioandrychow.pl Gospodarka

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 31 32 jubileusz Było, minęło…

O narodzinach „Nowin Andrychowskich” zapewne będzie w tym numerze sporo, zatem pozwolę sobie skupić się na bardziej subiektywnych odczuciach. Do tworzącego się zespołu redakcyjnego zaprosił mnie Jasiek Zieliński. Ucieszy- łam się i z pomysłu, i z zaproszenia, choć były też obawy. W pisaniu do prasy miałam niewielkie doświadczenie – ot, paręnaście artykułów w wychodzącym wcześniej w Andrychowie dwutygodniku „Pod fabrycznym dachem”, kilka pu- blikacji w ogólnopolskiej prasie kulturalnej…

A to przecież miał być regularnie ukazu- jący się miesięcznik ściśle tyczący spraw andrychowskich – tego akurat wszyscy byliśmy pewni. Brakiem tematów się nie martwiliśmy – w Andrychowie, jak zresz- tą w całej Polsce, dużo się działo, historię miasteczko też miało ciekawą. Spotykali- śmy się to w Zakładowym Domu Kultury, to u Małgosi Karło, dyskutując nad pro- gramem, formą, tytułem. Moja propozy- cja, by to były „Nowiny Andrychowskie”, zyskała akceptację – i tak byliśmy już kro- czek do przodu. Udało mi się namówić Adama Hyzińskiego, świetnego rysow- Z roku na rok miesięcznik pęczniał, po- czyłam, że właśnie utkwił w moim artyku- nika, by podjął się prowadzenia własnej jawiały się stałe działy i rubryki, do zespo- le o Romerach i… pokornie wzięłam winę „działki” oraz Tadeusza Starzyka, który łu dochodzili nowi piszący, już sami robili- na siebie! już w „Pfd” zdążył pokazać swój dzienni- śmy składy i gotowe klisze dostarczaliśmy Przez cały czas Nowiny były organem karski pazur. Adam z powodzeniem przez do Drukpressu. Nowiny pozyskały też stałą Rady Miejskiej. Wyłoniony w kolejnych ponad dziesięć lat odtwarzał stary Andry- siedzibę w przyziemiu biblioteki i jedne- wyborach samorządowych nowy „ojciec chów i przybliżał nowy, a ja układałam go pracownika etatowego – Panią Teresę, gminy” zamarzył miesięcznik podporząd- podpisy. W wielu domach Teka Adama która głównie zajmowała się sprawami kować sobie, by mieć całkowity wpływ na Hyzińskiego do dziś przechowywana jest administracyjnymi i finansowymi. Praca to, co i jak się pisze. Radni nie wiedzieć z pietyzmem. dziennikarzy wynagradzana była tylko czemu pomysł poparli, pozostało jeszcze Pierwszy numer Nowin sprzedał się wierszówkami, a my z Jaśkiem składaliśmy „przekonać” redakcję. Nie miałam i nie w kilka godzin, przy następnym podwoili- gazetę społecznie, w chwili zamykania mam predyspozycji do bycia klakierem. śmy nakład. Warunki pracy były siermięż- numeru siedząc do czwartej nad ranem Grudniowe wydanie Nowin z 2002 roku ne – teksty pisaliśmy na własnych maszy- spowici gęstym dymem papierosowym, było ostatnim z moim udziałem. Przez nach albo ręcznie (te potem przepisywał bo nasz Naczelny potrafił za noc wypalić minione kilka lat czasami jeszcze coś tam Jacek Dyrlaga), żeby pozyskać dobre zdję- półtorej paczki tych smrodliwości! Nic to drukowałam na „nowinowych” łamach, cie czasami trzeba było zrobić kilka ujęć, jednak wobec satysfakcji, a były ku niej najczęściej żegnając Kogoś z kręgu an- wywołać 36-klatkowy film, oczywiście na powody. „NA” miały stałe grono czytel- drychowskiej kultury, kto już przeszedł za własny koszt, gdyż jako takie wierszówki ników, którzy z dużym niezadowoleniem Bramę Wielkiej Ciszy… zaczęliśmy otrzymywać bodajże po ośmiu przyjmowali opóźnienie wydania cho- Dobrze wspominam lata pracy dzienni- miesiącach. Ale zespół świetnie się doga- ciażby o jeden dzień, rozsiani po Polsce karskiej i redaktorskiej w Nowinach An- dywał, mieliśmy zapał i wiarę, że robimy andrychowianie zamawiali prenumeratę, drychowskich – sporo mogłam przekazać dobrą rzecz. W takim też przekonaniu a rodacy przyjeżdżający w odwiedziny do innym, sama też dużo się nauczyłam, po- przyjęliśmy zaproszenie od Urzędu Miej- Andrychowa, obowiązkowo składali wi- znałam wielu wartościowych ludzi, do dziś skiego z okazji pierwszej rocznicy uka- zyty w redakcji. Artykuły spotykały się ze w trakcie nawet przypadkowych spotkań zania się „NA”. Spotkanie umówiono tuż sporym odzewem – nierzadko zdarzało słyszę słowa uznania i ciepłą zachętę: Nie- przed świętami Bożego Narodzenia, co się, że ktoś zatrzymywał mnie na ulicy, by chże pani dalej pisze… Czasami piszę, ale nie dodatkowo nadawało mu uroczysty cha- o coś zapytać, coś dopowiedzieć. Kiedyś dla tego pisma, bo to już nie moja bajka, rakter. A tymczasem zamiast radosnego stanęłam przed wystawą sklepową przy niemniej życzę Nowinom stu lat i szczerej Wśród nocnej ciszy, usłyszeliśmy… połajan- ul. Krakowskiej - nagle wpadł na mnie życzliwości czytelników! ki. No cóż, żadna władza nie lubi, jak się pan z nosem w czytanej gazecie i jeszcze jej coś wytyka, ale tamta jeszcze miała po- burknął: mogłaby pani uważać! Już miałam Maria Biel-Pająkowa czucie służebności wobec Suwerena, więc zaprotestować, że chyba nie ja, ale zoba- głów nam nie ścięła!

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 33 jubileusz Nowinowe pierwsze kroki

To wtedy nie była moje pierwsza przygoda z prasą. Ale żeby nową gazetę czy raczej czasopismo tworzyć od samego początku, na dodatek w rodzinnym Andrychowie? I jeszcze wolną od cenzury poprzedniego ustroju? Takiej okazji przepuścić nie mogłem...

Narodziny i chrzciny

Dla Nowin Andrychowskich znalazła mnie Małgorzata Karło, moja polonistka z Li- ceum Ogólnokształcącego. Znalazła do- słownie, bo w czasach, gdy telefonów było jak na lekarstwo – ja takowego urządzenia jeszcze nie miałem – trzeba było szukać poprzez znajomych. Dotarła przez moje- go tatę, telefonując do Wytwórni Silników Wysokoprężnych. Małgosia była pomy- słodawczynią utworzenia lokalnego czaso- pisma, rzec można jego matką. Tytuł ojca należy się Janowi Zielińskiemu, który pod- jął rękawicę. Oboje byli wówczas radnymi i przewodniczącymi ważnych komisji Rady Miejskiej. Nasz lokalny miesięcznik ma tak- że rodziców chrzestnych. Chrzciny odbyły się w Zakładowym Domu Kultury AZPB (dziś Miejski Dom Kultury). Leszek Miło- ulicy Starowiejskiej oraz w górnym hallu mojej pracy w krakowskim Ośrodku Badań szewski, andrychowianin, a zarazem mój wspomnianego Zakładowego Domu Kul- Prasoznawczych. W Nowinach była jak na kolega z Kroniki Beskidzkiej przyniósł na tury przy ulicy Szewskiej. Winietę tytułową, zawołanie; pisałem na niej nie tylko własne jedno z pierwszych spotkań tworzącej się pozornie niestaranną, zaprojektował Jan teksty, ale przepisywałem też dostarczone redakcji wypis z katalogu prasy ukazującej Zieliński. Nieocenione zasługi w projekto- przez niektórych autorów i współpracow- się w Polsce. Po głębszym przestudiowa- waniu rozkładu tematycznego ma Leszek ników rękopisy, a potem też listy do redak- niu listy Maria Biel-Pająkowa stwierdziła, Miłoszewski, w czym pomogło doświad- cji. Po pewnym czasie mogliśmy korzystać że nasze czasopismo powinno nazywać czenie na stanowisku sekretarza „Kroniki z drugiej maszyny w Miejsko – Gminnym się Nowiny Andrychowskie. W przedbiegach Beskidzkiej”. Wszyscy członkowie po- Ośrodku Kultury (dzisiejsze Centrum Kul- przepadły różne Trybuny, Echa, Miesięczniki, wstającej redakcji mieli pomysły tematów. tury i Wypoczynku), gdzie redakcja miała Głosy czy Wiadomości. Małgosia Karło zasta- Wiadomo było, że od razu nie zrealizuje- pierwszą siedzibę, a mnie zatrudniono na nawiała się głośno, czy aby oryginalnie nie my wszystkich. Małgosia Karło załatwiła etacie... instruktora. MGOK dysponował nazwać pisma Andrychowskie ABC. Zdecy- sponsora albo może nawet kilku, dzięki dwoma skromnymi pokoikami na piętrze dowaliśmy w głosowaniu, że będą to jednak czemu mogliśmy gazetę wydrukować. A ja kamienicy przy Rynku wtedy placu Kom- Nowiny. Tym sposobem Marysia Biel – Pa- znalazłem się w gronie osób, które stwo- batantów. jąkowa i Leszek Miłoszewski zostali rodzi- rzyły dziennikarską rodzinę. Większość ich cami chrzestnymi. znałem wcześniej, pozostałych poznawa- Od tekstu do druku łem. Co ciekawe, to był zespół mieszany – Zebrania w mieszkaniu i ZDK profesjonalistów i pasjonatów dziennikar- Dziś może się to wydawać śmieszne, że stwa, którzy profesjonalistami się stawali. pierwsze Nowiny miały objętość ledwie Nim napisaliśmy pierwsze teksty trwały 8 kolumn czyli stron. Wprawdzie miały dyskusje o formule czasopisma, jaki ma Maszyna do pisania cenny skarb większy format, ale i tak wydają się małe. mieć wygląd, układ tematyczny i z jaką Trzeba jednak pamiętać, że tworzenie tek- częstotliwością będzie się ukazywało. Zde- Kto w tamtych czasach miał prywatną ma- stu jak i całej gazety odbywało się zupełnie cydować trzeba było też o typie papieru, na szynę do pisania, ten był szczęśliwcem. Ja w innym tempie. Dyktafon był nieosiągal- którym ma być drukowane. Poświęcaliśmy do nich należałem. Miałem (i mam nadal ny, wszystko opierało się o notatkach, sta- temu niemało czasu na zebraniach w pry- na pamiątkę) bułgarską „Hebros 1300 F” jących się bazą dla tekstu. Artykuły powsta- watnym mieszkaniu Małgosi Karło przy zdobytą z jakiegoś rozdzielnika w okresie wały w rękopisach. Potem trzeba było je

34 radioandrychow.pl jubileusz przepisać mozolnie na maszynę. Niektóre pisane odręcznie pu- blikacje bywały nie do końca czytelne. Trzeba było kontaktować 15 lat Radia Andrychów się z autorem i dopytywać nawet o pojedyncze wyrazy. Niekiedy czekało się pół dnia, aby taki autor był uchwytny. Kiedy artyku- Twoje Radio Andrychów rozpoczęło swoją działalność ły, rysunki i zdjęcia zostały już skompletowane jechałem z nimi w połowie 2005 roku. Pierwsza, inauguracyjna „audycja” do domu Leszka Miłoszewskiego, a on wracał z Bielska-Białej została wyemitowana 30 czerwca dla radnych gminy An- późnym wieczorem. To on na kartkach papieru rozrysowywał drychów zebranych na 34. sesji Rady Miejskiej w Andry- poszczególne strony gazety. Wymagało to przeliczania ilości chowie. Była to krótka, trwająca około 3 minut informacja każdego tekstu na centymetry kwadratowe. Kartki od pierwszej o powstaniu tego radia (radni nie wiedzieli o tym wcześniej), do ostatniej przypominały obrazki z prostokątami i kwadraci- o planach jego działalności i spółce Polskie Fale Średnie. kami. Potem teksty przypisywane do danej strony były łączo- ne i wkładane do osobnych, ponumerowanych, dużych kopert Nie była to zatem normalna, szeroko dostępna audycja, a właściwie albo do złożonych kartek. Kiedy Leszek znajdował na to czas, przekaz radiowy do sali Miejskiego Domu Kultury w Andrychowie. pozostanie jego tajemnicą. To właśnie on znalazł nam w mia- Ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej, Zbigniew Janosz na go- rę blisko drukarnię. Prowadziła ją firma z Kęt, ale jej zakład rąco, w atmosferze ogólnego zaskoczenia w następujący sposób sko- znajdował się w Oświęcimiu. Drukarze i zecerzy też mieli co mentował pomysł utworzenia lokalnej rozgłośni radiowej w Andry- robić, bo był to druk typograficzny. TworzyliNowiny Andrychow- chowie: Myślę, że to bardzo dobra decyzja. To chyba pierwsze andrychowskie, skie w ołowiu. Ujmując obrazowo i w dużym uproszczeniu po- lokalne radio. Występują w nim doświadczeni dziennikarze, sądzę, że będzie wstawały jakby duże ołowiane pieczątki poszczególnych stron, przynosiło pozytywny owoc. Myślę, że to nie tylko moje odczucia, ale wielu radnych odbijane potem na papierze gazetowym. Kiedy drukarze byli już i mieszkańców. Zaskoczenie wśród radnych było tak wielkie, że wielu gotowi po pierwszym etapie, w sobotę raniutko jechaliśmy we z nich natychmiast po sesji postanowiło odwiedzić siedzibę tworzą- dwójkę moim „maluchem” z Leszkiem do Oświęcimia w celu cego się radia, by na własne oczy przekonać się, że nie jest to fikcja. czytania szczotek czyli czarno – białych wydruków i dokonania Regularne audycje na falach średnich o częstotliwości 1584 kHz roz- korekt, co zajmowało dobrych kilka godzin. Potem maszyny poczęto nadawać w poniedziałek, 12 września 2005 roku. Pierwsza, drukarskie szły w ruch... godzinna audycja „na żywo” wyemitowana została o godzinie 8.00. Radio Andrychów utworzone zostało z myślą o objęciu jego zasię- Nowiny w walizce i na kiermaszu giem mieszkańców Gminy Andrychów. Nadajnik andrychowski po- zwala jednak na odbiór audycji dość daleko poza granicami Gminy 1500 egzemplarzy pierwszego wydanie naszego miesięcznika Andrychów. Od początku redakcja otrzymywała sygnały od słuchaczy przywiozłem swoim fiacikiem do Andrychowa. Dzięki swym z innych, przede wszystkim ościennych gmin. Niektórzy z nich słuchają znajomościom Małgosia i Marysia załatwiły możliwość sprze- nas w Krakowie, Bielsku – Białej, Wadowicach i Kętach – pisały w miesiąc daży gazety w księgarniach, kilku kioskach i punktach sprzedaży. po pierwszej audycji Nowiny Andrychowskie. Z czasem coraz czę- Małgosia dodatkowo zwerbowała do kolportażu ulicznego kilka ściej ujawniała się rosnąca grupa stałych słuchaczy także poza Gmi- swoich uczennic. Dziewczyny udały się w godzinach popołu- ną Andrychów. Świadczyły o tym i świadczą nadal częste dedykacje dniowego szczytu przed bramy WSW i AZPB Odbywał się wte- zgłaszane do koncertu życzeń czy podawane przez mieszkańców in- dy także kiermasz przedświąteczny. Stoiska ustawiono na tak zwa- nych miejscowości informacje. Na podstawie tych zgłoszeń, rozmów nej dwupasmówce placu Kombatantów (Rynku), przed oknami telefonicznych, maili przesyłanych do redakcji można w przybliżeniu MGOK. Tam trafiło kilkaset egzemplarzyNA . Ówczesna szefo- określić obszar słyszalności i słuchalności stacji. Radio Andrychów jest wa andrychowskiej kultury Stanisława Nadajczyk raz po raz przez słuchane w części powiatu wadowickiego. głośniki zachęcała do kupna czasopisma. Znaleźliśmy też gdzieś Codzienna audycja na naszej antenie aktualnie wygląda całkiem ina- w szafie walizkę. Była niemiłosiernie ciężka, skórzana. Oczywiście czej niż na początku, kiedy program trwał godzinę, od 8.00 do 9.00. nie miała żadnych kółek. To w niej niosłem na dwie tury kolejne Obecnie nadajemy na żywo 5 godzin od 8.00 do 13.00. Od 1 maja egzemplarze gazet do kiosków znajdujących się na pl. Mickiewi- 2019 Radio Andrychów udostępniamy w cyfrowej jakości w systemie cza i na plantach przed kościołem Św. Macieja. Wracałem spoco- DAB+. W technologii DAB+ można nas słuchać m.in. na obsza- ny, robiłem sobie herbatę i słyszałem dobre wiadomości. Nowiny rze powiatów: wadowickiego, oświęcimskiego, bielskiego czy chrza- zniknęły na jarmarku po niecałej godzinie. Potem przyszedł ktoś nowskiego. Jednocześnie nadal nadajemy na falach średnich oraz od jednej z pań kioskarek, bo sprzedała wszystko i chciała więcej. w Internecie. Różnice pomiędzy analogowym AM a cyfrowym Dotarły wreszcie licealistki, z pytaniem czy mogą iść do domów, DAB+ możemy sobie wyobrazić podobnie, jak różnice pomiędzy ponieważ wszystko im poszło niemal od ręki. Pierwsze wydanie dawną telewizją analogową a obecną cyfrową w standardzie DVB-T. sprzedało się w całości w ciągu kilku godzin. Szczęśliwie scho- Radio DAB+ oznacza bardzo dobrą jakość, bez szumów, trzasków wałem po jednej gazecie autorskiej dla każdego członka zespołu i zakłóceń. Aby odbierać Radio Andrychów w systemie DAB+ trzeba redakcyjnego. Mogliśmy się cieszyć sukcesem, ale nie było na to jednak kupić radio cyfrowe. czasu, bo za pasem było przygotowanie wydania drugiego... Jacek Dyrlaga Fot. Ta maszyna do pisania była rozgrzana w tamtym Radia Andrychów można słuchać na falach średnich o częstotliwości czasie niemal do czerwoności. Teraz „odpoczywa” pod półką 1584 kHz, w Internecie na radioandrychow.pl oraz w technologii cy- z książkami. frowej DAB+ na kanale 8D. Jacek Dyrlaga rf

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 35 jubileusz Początki były trudne

Rozmowa z Janem Zielińskim, jednym z inicjatorów powstania Nowin Andrychowskich i pierwszym redaktorem naczelnym

Nowiny: Panie Redaktorze w jakich łamać, czyli składać to wszystko, adiusto- okolicznościach rodziły się pierwsze wać teksty, Jerzy Olajossy robił zdjęcia, Nowiny Andrychowskie, był to listo- a Adam Hyziński rysował. I prawie wszy- pad 1990 roku? Co ważnego działo się scy pisaliśmy artykuły. wówczas w Andrychowie? Nie mieliście jeszcze komputerów? Jan Zieliński: To był ważny czas, bo Wiele tekstów pisanych było ręcznie, mijało wtedy już pół roku od działania potem Jacek to przepisywał na maszynie pierwszej prawdziwej Rady Miejskiej. i wspólnie makietowaliśmy cały numer. Działo się to po uzyskaniu pełnej swobo- Pierwszą siedzibę mieliśmy też w rynku, dy i uwolnieniu się od wschodnich przyja- gdzie redakcja się spotykała i pracowała. ciół, a także odzyskiwania niepodległości Mieliście etaty? oraz samorządności. W Andrychowie, ale Nie, na początku wszystko było robione nie tylko tutaj, był to też trudny czas. Za- społecznie. Dopiero potem jeden etat kłady przemysłowe miały wielkie kłopo- znalazł się etat dla Jacka Dyrlagi. ty, rosło bezrobocie, a mieszkańcy mieli A jak sfinansowaliście to pierwsze wy- wrażenie, że wiele spraw idzie w kierunku danie? Jak też to rozprowadzaliście? ruiny. To Małgosia Karło znalazła sponsora, Wielu ludzi chciało też wiedzieć, co wszystko ma działać, jak będzie finanso- Wiesława Gurdka z Wieprza, który dał się dzieje, w jakim kierunku idą zmia- wane, jakie mamy gminne fundusze. Ja- nam pieniądze na druk. Nasza praca była ny. kie inwestycje będą realizowane, a które za darmo. Potem młodzież ze szkół roz- Ciężko było dotrzeć z informacjami do nie. Inne oczekiwania mieli mieszkańcy niosła gazetę i sprzedawała ją na ulicach społeczności lokalnej, bo nie było gmin- miasta, a inne mieszkańcy sołectw. Każ- i pod zakładami, gdy ludzie wychodzili nej prasy, nie było internetu i innych dy chciał coś dla siebie, chodnik, wodę, z pracy. I wszystko poszło na pniu, w cią- mediów lokalnych. Byliśmy wtedy z Mał- oświetlenie ulic itd. To trzeba było od gu jednego popołudnia. Pierwszy numer gosią Karło radnymi tej pierwszej Rady, nowa organizować i informować o tym kosztował 1000 zł za egzemplarz. Ale to a Małgosia była przewodniczącą Komi- Andrychowian. były inne pieniądze. Dla przykładu: urząd sji Oświaty a przewodniczącym Komisji Jak konsultowaliście te zmiany ze miał swoich dochodów siedem miliar- Ochrony Środowiska. Zrodził się pomysł społeczeństwem? dów, a wydatków na... 200 miliardów. Ła- lokalnej gazety, a Małgosia Karło zwróci- To było trudne, bo wielu ludzi nie chcia- two sobie wyobrazić, jaki był deficyt. Dla- ła się do mnie z propozycją, abym opra- ło chodzić na zebrania, spotykać się tego trudno było przekonać burmistrza, cował projekt winiety pisma, ponieważ z władzami. Dlatego zrodził się pomysł by dawał coś na gazetę. Zresztą pierwsze bawiłem się też plastyką. gminnej gazety, która miała być narzę- numery wydawane były tak trochę na dzi- Więc inicjatorką powstania pisma dziem komunikacji i dyskusji społecznej. ko, bo jeszcze jej nie zarejestrowaliśmy. była pani Karło? Tak powstały Nowiny Andrychowskie. Tego też musieliśmy się nauczyć. Tak, ale doskonale wyczuła potrzebę Gazeta wydawała się nam z Małgosią Więc nie był to organ burmistrza? społeczną. Zresztą mnie, jako radnemu najlepszym pomysłem, tytułem, w któ- Nie. Pierwsze numery wydawane były też brakowało takiego źródła informa- rym będziemy pisać o tym, co będzie się jako organ prasowy Rady Miejskiej. To cji, który pozwoliłby komunikować się działo za miesiąc, za dwa, za pół roku, co ona z czasem zaczęła nas współfinanso- z mieszkańcami. A przecież tak wiele się planuje władza. wać. Były też dochody z reklam. I znowu wówczas działo i ludzie o tym powinni Czy robiliście to tylko we dwoje? nauka, jak to księgować, jak się rozliczać. wiedzieć jak najwięcej. Nie, bo szybko dołączyły do nas inne Pierwszy nakład miał 1500 egzemplarzy, Panie Janie mieliście już tutaj nowego osoby: Maria Biel-Pająkowa, Adam Hy- ale szybko okazało się, że trzeba 3000, bo burmistrza, zamiast naczelnika, był ziński, Leszek Miłoszewski, Jacek Dyr- takie jest zapotrzebowanie. I tak powoli nim pan Tadeusz Woźniak. Był też laga, Tadeusz Starzyk i fotograf Jerzy się to układało. przewodniczący Rady pan Tadeusz Olajossy. Każdy miał jakieś doświad- Czy od początku był pan redaktorem Sabat. Trzeba było wiele rzeczy wyja- czenie. Pani Maria Biel-Pająk pracowała naczelnym? śnić? w bibliotece i zakładowej rozgłośni, Jacek Przez pierwsze dwa lata Nowiny redago- Oczywiście. Bo ludzie nie wiedzieli, jak to pracował w Kronice Beskidzkiej, Leszek wane były przez zespół. A ja redaktorem tworzył pierwszy projekt i uczył nas, jak

36 radioandrychow.pl jubileusz naczelnym zostałem w połowie 1992 wpływ na to, co będzie robione i w jakiej przyjechał tu na Dni Austriackie. Był roku, a więc po półtora roku ukazywania kolejności. zdziwiony, że tu jeszcze tak to się robi. się miesięcznika i uchwale Rady Miejskiej, Niełatwe było także w tym czasie Ale wzruszyło go to, bo przypomniało którą przejęła nas jako faktyczny wydaw- drukowanie. Gdzie drukowaliście mu jego młodość. Nie mógł uwierzyć, że ca. W tym czasie powiększało się grono pierwsze numery? ktoś jeszcze tak wydaje prasę. Podobnie piszących, zmieniała się gazeta, bo wpro- Najpierw był to Kentdruk, potem wozi- reagowali Niemcy z miasta partnerskiego. wadziliśmy działy, na przykład spraw bie- liśmy gazetę do Bielska, a wreszcie u nas Z czasem jednak to się zmieniało. żących, historii, sportu, kultury itp. powstał Drukpress i oni nas drukowali. Tak, bo o ile Nowiny były coraz atrak- Mieliście misję? Skończyło się jeżdżenie do innych miast. cyjniejsze graficznie, to jednak przyszedł Tak, bo to przez Nowiny uczyliśmy ludzi To mocno usprawniło naszą pracę. Wów- internet i inne media. Ale wciąż jest duża nie tylko samorządności, ale też namawia- czas składało się taką gazetę na planszach, grupa odbiorców, którzy chętnie sięgają liśmy ich do aktywności. My też się uczy- makietach – teksty, rysunki, zdjęcia. Po- po papierową gazetę. liśmy, a krytyka była przyjmowana z po- tem składał to w drukarni zecer i dosta- Dziękuję za te wspomnienia. korą, bo nie tylko pisaliśmy, ale uczyliśmy waliśmy tzw. szczotki do korekty. Dziś to się razem z władzą wsłuchiwać w ocze- archaiczna praca. Pamiętam, jak zobaczył Rozmawiał Marek Nycz kiwania społeczne. To miało ogromny nasze Nowiny konsul austriacki, który

Nowiny Andrychowskie, nr 7-8, 1991 rok. Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 37 historia Wojenne losy Tomasza Szczepańskiego

Po lekturze tekstu Jacka Dyrlagi „Młodość za czasów okupacji” (NA wyd. październik 2020 r.) andrychowianin Andrzej Szczepański po- stanowił udostępnić nam kronikę pisaną przez swojego dziadka – Tomasza. Przygotował też fragment dotyczący wspomnień wojennych. W nawiasach klamrowych są jego wyjaśnienia. Z kolei drugi wnuk – Piotr przygotował mapkę z trasą, jaką pokonał dziadek. Red.

Tomasz Szczepański ur. w Roczynach w styczniu 1903 r. Od 1930 wraz z żoną Stefanią z domu Gancarczyk pracował w Szkole Żeńskiej jako woźny i palacz z pensją 120 zł. miesięcznie.

Fragment z Kroniki Rodzinnej dziadka Tomka: udać się. A więc w drogę. Miałem przy sobie coś 20 zł. i dojechałem do Równego. Pogoda była śliczna i ciepła aż do 17 września. Rok 1939. Wybuch wojny. Przez wakacje letnie, były 2 turnusy A oto trasa ucieczki: Andrychów, Kraków, w drodze do Bochni W.F. [Wychowania Fizycznego] nauczycieli. Kierownik W.F. Ma- widać że Francja i Anglia wypowiedziały wojnę Niemcom. My już gryła odjeżdżając, westchnął sobie i powiedział: Andrychowie czy myśleli że teraz już nie trzeba uciekać dalej. A tu się nic nie zmie- ja cię jeszcze zobaczę? Jak by przeczuwał coś gdyż jak się później niło. Te państwa wypowiedziały wojnę na papierze a nie z czynną dowiedziałem, zginął w2 Warszawie podczas nalotów niemieckich, pomocą dla nas. W Bochni drugi nocleg, pchły nas gryzły, mało zaraz w początku wojny. Po 15 sierpnia, zaczęliśmy robić porządek co spaliśmy. W Tarnowie znów do R.K.U. Dalej idźcie powiadają. w szkole, sami z żoną, mycie okien froterowanie podłóg, gdyż Ma- Dąbrowa, Mielec, Kolbuszowa, Sokołów, Leżajask, Jarosław, Maj- gistrat nie dał nam kobiet do sprzątania jak przez inne lata. Tak my dan Sieniawski, Tarnogród, Biłgoraj, Zamość, Hrubieszów, Wło- pomału kończyli szkołę sprzątać. A tu od 26 sierpnia jadą pociągi, dzimierz, Torczyn, Wojnica, Łuck, przez Styr do Równa. Przed długie i ludzie ewakuowani już jadą se Śląska w dzień i w nocy. Równem strzeliła mi dętka w rowerze, nie było jak naprawić, więc Mieliśmy na książeczce P.K.O. 700 zł. zaoszczędzone więc wybra- sprzedałem chłopu we wsi za 20 zł. Teraz pieszo doszliśmy z różny- łem pieniądze z poczty. Szwagier Wicek poradził nam, żeby dać na mi osobami do Równa [Obwód Rówieński]. Dudzik Józef został za pożyczkę do sklepów konsumu L.S.S. Tak my zrobili, bo szwagier Bochnią w gospodarstwie jakiejś kobiety. Wieczorem 17/9 docho- w Spółdzielni tam był sekretarzem. dzimy do Równa a tu jasność ogromna. Nie ma zaciemnienia, my- 1-go września alarm. Pogoda wspaniała, ciepła. Przed 5-tą rano ślimy co to jest, czy koniec wojny? Za chwilę idą grupkami żołnierze powietrze wyje, patrzymy a tu samoloty niemieckie jadą z powrotem polscy, jedni uzbrojeni, drudzy już nie. Pytamy się co to znaczy, a oni z Krakowa, gdzie zbombardowały lotnisko i samoloty polskie strza- powiadają że radzieckie wojska zajęły miasto i oświetlono go, żeby skały. Pociągi dalej jadą, wszystkie na wschód. Wieczorem wojsko Niemcy wiedzieli, żeby nie bombardować. Było to porozumienie. polskie zajęło nasz budynek i spali na siennikach cośmy mieli z kur- Żołnierze mówili, że armia czerwona rozbraja wojsko polskie a któ- sów W.F. Tak przeszła sobota. Żołnierze poszli rano na wschód rym się udało, z bronią w ręku wracają na zachód. Tak to koniec a wieczorem znowu drudzy spać przyszli. państwa polskiego, na razie, ale wierzyliśmy że to nie długo będzie. 3 września niedziela. Co chwila alarmy, wojsko polskie poszło Od 18 września z powrotem, teraz pieszo z rozmaitymi ludźmi, rano na wschód. Odbębniono apel przy Magistracie że mężczyź- z różnych stron Polski. Wojna jest największym złem zrobionym ni od 16-tu do 50 lat mają obowiązek uciekać na wschód. Ja po- przez człowieka dla człowieka. Z powrotem szliśmy, a wraz z nami szedłem spytać Burmistrza Wietrznego co mam robić. Burmistrz czołgi radzieckie. W jednym miasteczku, na ulicy widzę żołnierza na to, że mam obowiązek iść ze wszystkimi mężczyznami. Tak się radzieckiego jak z uśmiechem, zaprasza nas wędrowców do rynku pożegnałem z żoną i dwojgiem dzieci. Starszy miał 11 lat [wujek miasta. Jedni poszli do rynku, a drudzy i ja ominęliśmy tą pułapkę, Stanisław] a drugi 6 [ojciec Tadeusz]. Miałem starszy rower, więc bośmy przeczuwali, że będziemy internowani do końca wojny. A my wyruszyłem do południa w drogę. Meble i ubrania upakowaliśmy i ja, marzyliśmy o domu i o naszych żonach i dzieciach. Teraz my w piwnicy [pomieszczenie to zostało zamurowane a ściany na ze- przeszli przez nową granicę do Niemiec. Niemcy nas brali chętnie. wnątrz pomalowane wapnem]. Żona z chłopcami poszła do Suł- Jednych do roboty do Niemiec, drugich do prac porządkowych po kowic ale tylko jedną noc spali tam na wsi pod górami i wrócili bombardowaniu. W Kiwercu [Obwód Wołyński] przenocowałem w poniedziałek do szkoły. A tu już były wojska niemieckie, więc na pociągu, zimno było. Rano do Matoryty, cały dzień do Kowla żona z dziećmi zamieszkali tymczasowo u sąsiadki Hajkowskiej. Ja [Obwód Wołyński]. Nocowałem znowu na na pociągu z armata- pojechałem w niedzielę w stronę Krakowa z różnymi rowerzystami, mi i dojechałem do Włodawy. Później pieszo do Lublina, tam były jeden Dudzik z Andrychowa. W Wadowicach już nie było R.K.U. sklepy otwarte, Niemcy byli, kupiłem pół kilo kiełbasy. Znów się [Rejonowa Komenda Uzupełnień] /zwinięte/. Tam widziałem jak dostałem na pociąg, do Kraśnika. Dalej Rozwadów, następnie do artyleria nasza ostrzeliwała niemieckie samoloty koło stacji. Ale to Rzeszowa. Tam [kupiłem] jajka – 10 sztuk po 10 groszy, gotowane nie były bombowce, tylko myśliwskie. Tysiące strzałów a rezultat /zjadłem zaraz/. Były ciężarówki niemieckie, wojskowe w Rzeszo- żaden. Dalej za Kalwarią, za lasem, widzieliśmy armaty polskie wy- wie, które odjeżdżały do Krakowa. Więc wsiadłem tam, tym wo- celowane na zachód. My dalej do Krakowa do siostry mojej Kata- zem jechał Byrski Stefan i Miarka z Andrychowa. Przed Krakowem rzyny. Przenocowaliśmy się a w poniedziałek cichutko w Krakowie. uszli my z samochodu, bo byśmy za daleko dojechali aż do Niemiec. R.K.U. nie ma, tylko jeden urzędnik był i dalej na wschód nam radził Przenocowaliśmy u siostry w Krakowie a potem pieszo pomału na

38 radioandrychow.pl historia

Brzeźnicę, przez Wisłę promem. Przy Wadowicach zanocowaliśmy a nowe partie ludzi przyjeżdżały do nas do szkoły. To był taki la- u chłopa w stodole. Rano wstąpiliśmy do rynku, kupiłem chleb ger przejściowy. W 1943 Shulleiter pytał się mnie czy mam zamiar i do Andrychowa. Powitanie rodzinne, chłopcy rąbali drewienka zapisać się na Volkslistę, odpowiedziałem że nie, więc dostałem wy- pod blachę do kuchni. Żony nie było, ale wnet przyszła z rynku. powiedzenie z Magistratu niemieckiego. Przewieźli nam rzeczy do Żona mnie nie chciała puścić na tę ucieczkę, ale Burmistrz kazał rynku do parterowego domku nr 19 [obok siedziby SS]. Był pokój a ja byłem patriotą i myślałem że w wojsku zostanę. Równo miesiąc i mała kuchenka. Staszek jakiś czas był u Smazy a potem dostał się byłem, od 3 września do 3 października. Szwagier Lojzek [Alojzy] do I.G. /żelazna fabryka/ [Aerostahl]. wrócił też w tym czasie, Teodor Pękala z Malinką też. Niektórzy Pod jesień 43 r. przeprowadzili my się do rynku, obok nauczy- z Andrychowa zginęli od bomb lub karabinów maszynowych. ciela Puchały, tylko że on mieszkał z żoną i córka na piętrze. Znala- Burmistrz Wietrzny kazał przygotować budynek szkoły /na złem pracę u Bema przy fabryce zaraz koło mostu [kiedyś „stary” razie jeszcze urzędował, bo znał niemiecki/. Ludzie przyszli bez- AFM]. Zaczęli dopiero montować /w dawnej garbarni żydowskiej/ płatnie posprzątać i nauka się rozpoczęła około połowy paździer- maszyny i obrabiarki: frezarki i wiertarki do przemysłu wojenne- nika w naszej szkole żeńskiej. Chłopcy mieli swoją szkołę w Magi- go. Z początku robiłem do pomocy murarzom. Jak było zimno już stracie. W tym czasie, nie pamiętam kiedy, Niemcy zrobili wymianę w październiku, paliłem w lokomobili co tam była, na ogrzewanie pieniędzy polskich na marki niemieckie. My już nie mieliśmy wiele fabryki. Pracowaliśmy po 10 godzin. Potem była zmiana druga na pieniędzy, bo żona te 700 zł. wybrała ze Spółdzielni Spożywców noc. My palacze po 12 godz. z Chraplą z Wadowic, później Żbik w towarach, jak mnie nie było. I tak się roztrwoniły nasze oszczęd- z Andrychowa. Pod koniec 43 roku zmarła siostra moja Aniela. ności, a kto nie wziął pieniędzy z P.K.O. to mu przepadły. Jedna na- Szwagier Pochwalski został sam z dwiema dziewczynami: 8 lat Ste- uczycielka miała /Malicka/ przeszło 2 tysiące. Była ta nauka ale nie nia i Marysia 4 letnia. długo trwała. Kiedyś w styczniu 1940 r. przyjechała policja niemiec- W styczniu 44 r. 14/1 zmarł dziadek Gancarczyk ojciec żony. ka, około 10-tej przerwała naukę i natychmiast kazała się wynosić Na wiosnę 44 roku zakładałem coś ze 2 miesiące papiery czarne z budynku. Nasz Burmistrz też był przy tym obecny. Potem jego też na rolkach do zaciemniania okien. Później robiłem na wiertarce. dymisjonowano i nastąpiły rządy niemieckie. Bürgermeister odtąd Wierciłem kilkanaście dziur a potem gwintowałem. To były duże rządził miastem i policja niemiecka. Do naszej szkoły wpakowała się cylindry, podobno do łodzi podwodnych. W 44 pod jesień zaczęły czarna policja, ale nie długo byli i przyszło po nich SS, sztab i policja się naloty bombowców na Oświęcim. Był tam przemysł wojenny SS do wysiedlania ludności polskiej, a na to miejsce bauerów z Bu- i największy obóz koncentracyjny na Świecie. kowiny, Siedmiogrodu i Besarabii. Nasi chłopcy uczyli się na tzw. Zapomniałem napisać, żeśmy z chłopcami moimi [Staszek i Ta- „Palestynie” – dzisiaj szkoła tkacka A.Z.P.B. Staszek [uczył się] do dek] pochowali [wrzesień 1939] różne rzeczy na strychu nad salą 1942 r. a w 43 r. poszedł do Smazy za gońca kancelaryjnego. Było gimnastyczną jak książki z biblioteki szkolnej, mapy, zeszyty i.t.p. tam biuro budów niemieckiego przedsiębiorstwa. i sportowe rzeczy z „Beskidu”. W 1942 r. w czerwcu urodził się trzeci syn Kazimierz. W kumy Biednie żyło się nam teraz. Zarobek tygodniowy miałem 20 byli Zośka, szwagierka Pikoniowa z Lojzkiem. Tadek jakoś w 1943 marek. Wystarczył na jedzenie kartkowe. Żona zaczęła pędzić sa- r. był do komunii, nie mam jego zdjęcia. W 1942 r. Niemcy od wa- mogon, ja też pomagałem i sprzedawaliśmy znajomym, a zwłaszcza kacji założyli szkołę niemiecką. Było 13 uczniów obydwojga płci. Lojzkowi, bratu żony. Bo szewcy teraz żyli [Alojzy był szewcem]. Żona już miała zajęcie w jednej klasie i kancelarii. Przyszedł nowy Niemcy, policja dawali skórę i podeszwy, tylko robić. W jesień 44 r. kierownik, Niemiec od Drezna tzw. Shulleiter. Na drugi rok już były zaczęli Niemcy wywozić maszyny z fabryki. Firma I.G. gdzie praco- cztery klasy volksdeutschów z Andrychowa i okolicy. Na Sali gim- wał Staszek, zwijała manatki wraz z ludźmi, na zachód Niemiec. Od nastycznej były sypialnie dla tych volksdeutschów co mieli iść na wschodu napierała armia czerwona z wojskami polskimi. Partyzanci polskie domy i gospodarstwa. Sypialnie [miały] 3 piętrowe składane nawet u nas t.j. w naszych okolicach byli. Staszek się pytał co ma łóżka. Co wysiedlili Polaków, to ci Niemcy zajmowali [ich] miejsca robić? Czy do partyzantów iść, czy do Niemiec. Ja mu odradzałem,

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 39 historia

że za młody /15 lat/ i zginąłby marnie w lesie z zimna i głodu. Tak więc pojechał do Niemiec, ale co się naponiewierał, to nam opowiadał dopiero w 46 roku jak powrócił do domu. O powstaniu warszawskim słabe echa doszły do nas. Dalej paliłem w lokomo- bili, ale coraz gorzej się działo gdyż zakładali coraz więcej rur do ogrzewania, a co może ta garstka pary z lokomobili ogrzać, gdy tu trzeba było dużego kotła. Majster niemiecki Martin zaczął mi grozić Oświęcimiem. W styczniu 45 niektóre rury zaczęły zamarzać. Niemcy teraz /w połowie stycznia/ ładowali maszyny na auta /Kramarz/ i wy- wozili na stację kolejową. 26 stycznia Niemieccy majstrowie zniknęli z fabryki naszej. Robotnicy poprzychodzili do roboty i brali co się dało do domu. Warsztaty stolarskie, trochę maszyn jeszcze zosta- wili Niemcy. Ja wziąłem imadło i trochę pilników i taczki żelazne. Tkalnia Andrychowska płonęła parę dni, ludzie nabrali towaru, jesz- cze policja niemiecka była, zabili dwóch chłopów przy kradzieży. Jedną noc byliśmy w schronie, strzelanina była całą noc. Na drugą noc przygotowaliśmy się do spania w naszej piwnicy z p. Pucha- Na Pańskiej Górze maj 1939. Od lewej: autor pamiętnika łem z żoną i nas czworo. Przed wieczorem Niemcy wysadzili most Tomasz i żona Stefania, syn Tadeusz /6 lat/, Teodor Pękala kolejowy. 27-go rano cisza, wychodziliśmy na świat i widzimy już z żoną Marianną /siostra Stefani/. żołnierzy radzieckich, jak idą przez pola w tyralierze ze śpiewem. Za chwilę wybuch, to mina przy moście do Targanic, zabiło kilku i mapy i jeden odbiornik lampowy. [Dziadek miał w czasie wojny żołnierzy. Na naszym podworcu dwa auta i kilku żołnierzy. Jeden radio na kryształ.] Chłopcy się też u nas uczyli na dwie zmiany /po lejtnant spał u nas w izbie na leżance. Rosjanie chcieli jeść, a my sami południu/, dziewczęta do południa. Teraz przynajmniej Magistrat nie mamy, więc poszli do piekarni Bylicowej i przynieśli worek mąki dał kobiety do sprzątania. ale jęczmiennej, bo innej nie było. Piekli my bliny, pili czaj a na obiad 9 maja tegoż roku /45/ koniec wojny. Dzieci przyszły do szko- coś z ziemniaków. Byli coś z tydzień i poszli. Kapitan radziecki miał ły rano jak zwykle a o 10-tej wiadomość przyszła o końcu wojny. romans z Wnękówną a ci Wnękowie byli volksdeutschami. Wojna Wysypało się wszystko z budynku, młodzież, nauczyciele na plac się skończyła dla nas, ale Bielsko i Żywiec jeszcze w rękach niemiec- szkolny i zrobiono święto od nauki i manifestacja odbyła się z ludź- kich. Słychać strzały było do kwietnia. Zaczęto dawać niewielkie mi przybyłymi na plac szkolny. Ksiądz Kasprzyk przemawiał do przydziały żywnościowe, najprzód tym co pracowali. Ja na wezwanie uczniów i ludności. W wakacje 45 r. był już z powrotem kurs na- Burmistrza Żywioła z dwoma ślusarzami, robili różne naprawy, jak uczycieli W.F. Bieda była z jedzeniem, tylko przeważnie ryby duże, centralne ogrzewanie w Magistracie przez dłuższy czas. Tkalnię od- słone. Trochę my się odżywili. Stopniowo płaca się powiększała, budowywali robotnicy i majstrowie tkaccy. Zniszczona była w 80%, ale cóż z tego kiedy wszystko drożało a zwłaszcza żywność. Raz tylko mury zostały. Jak się ociepliło ja się zacząłem rozglądać za jakąś była składka dla nas od rodziców /pieniężna/. W listopadzie w 45 r. pracą, gdyż nie miałem zamiaru wracać do szkoły żeńskiej. Byliśmy miałem pensję 1176 zł, a na [samo] wyżywienie /skromne/ 1793 zł ze Żbikiem w Bielsku czy by się na kolej nie dostać. Ale nic z tego wydałem, a jak to było możliwe? Otóż Władek Chmiel, co ożenił się nie wyszło. W szkole żeńskiej byli czołgiści radzieccy i ćwiczyli się na z Władką Gancarczyk [kuzynka babci] był garbarzem i robił u nas boisku szkolnym. Jak pojechali dalej przyszło N.K.W.D. do szkoły, w szkole to garbarstwo. Ja mu pomagałem przy tym, więc od niego cały sztab, oficerowie i pomocnicy. Ostatnio przed przyjściem Ro- dostaliśmy od czasu do czasu to 500 zł, to 1000 zł. To trwało 2 lata. sjan, był szpital niemiecki, polowy w szkole naszej. Nauczyciel Nie- Zima była mroźna przez 3 tygodnie, młodzież była zwolniona miec Jan /Polak/ miał dozór nad budynkiem. Mieszkał naprzeciw- w styczniu 46 r. od nauki. Miałem nakazane oszczędnie palić na ko szkoły. Dostał polecenie od Burmistrza żeby mnie zwerbować ogrzewanie, ja ten nakaz wykonałem i znowu zamarzło na strychu z powrotem do szkoły. Ja nie bardzo miałem ochotę, ale poszedłem i piec jeden pęknął. Naprawił Klimala Stefan i dość nie miałem wy- tam raz, drugi, popatrzeć co jest. Zgroza tam była, cały plac, bo- rzutów ze strony Magistratu. W 46 r. sprzedawałem wiśnie i czere- isko, rozjeżdżone, łajna koło budynku pełno, klozety 15 sztuk zabite śnie. W maju wrócił syn Stanisław z Niemiec, do niepoznania wy- gwoździami. Tylko wodę mieli, bo naprawiono przewody elektrycz- rósł, dobrze wyglądał i ważył ponad 80 kg. Był w wojsku polskim ne z tartaku. W marcu 45 r. przyjechali wojskowi radzieccy po nas pod okupacją amerykańską. Nie bardzo chcieli go zwolnić z wojska do szkoły z autem, wzięli nasze graty i z powrotem przenieśliśmy się i puścić do kraju. Straszyli tam w Niemczech rozmaitymi pogadusz- do szkoły. Zacząłem ogrzewanie budynku i reperacje różne. Pomału kami, że pojadą na Sybir i.t.d. Ale odważył się i wrócił. Zaraz posta- zaczęła się robić czystość w budynku. Rosjanie mieli piece żelazne rałem się aby się dostał do terminu. Naprzód poszedł do ślusarza na środku sal i kominy blaszane wypuszczone przez okno w każ- Pindla, ale później dowiedziałem się że elektryk Ryłko Władysław dej sali. Magistrat płacił mnie po 100zł. miesięczne /nowe złote po potrzebuje ucznia i tam go ulokowałem. wojnie/, które wystarczały na tydzień. I tak się zaczęła od nowa bie------da nasza. W kwietniu N.K.W.D. wyjechało z budynku i zaczęła się Opracowałem dla wszystkich Andrychowian, a szczególnie dla nauka bez niczego. Bez sprzętów, bo tylko kilkadziesiąt ławek było mojego wnuka Henia w pierwsze jego urodziny, coby kiedyś pra- na strychu i kilka szaf. Tak uczniowie poprzynosili z domów stołki pradziadka Tomka, protoplasty Szczepańskich, kiedyś wspomniał i krzesła, żeby mieli na czym usiąść. Przydało się to teraz – Andrzej Szczepański. Oprac. graficzne mapki: Piotr Szczepański cośmy schowali na strychu nad salą gimnastyczną: książki, zeszyty

40 radioandrychow.pl wspomnienia

Odeszła siostra Adamina

21 listopada w Wadowicach odeszła do Pana najstarsza albertynka i jedna z najstar- szych sióstr zakonnych w Polsce, pochodzą- ca z Andrychowa – s. Adamina Maria Koczur.

Msza Święta pogrzebowa była sprawowana w bazylice pw. Ofiarowania NMP w Wadowi- cach Bezpośrednio po Eucharystii odprowa- dzono śp. s. Adaminę na cmentarz komunalny. Siostra Adamina Maria Koczur służyła w Koście- le jako albertynka. Była jedną z najstarszych sióstr zakonnych w Polsce. Jej podwójny jubileusz – 106. urodzin i 80 lat profesji zakonnej – świętowano nie- dawno w Wadowicach, gdzie mieszkała od czasu przejścia na emeryturę. Maria Koczur urodziła się 6 września 1914 r. w An- drychowie. Została ochrzczona w kościele św. Ma- cieja, gdzie przynieśli ją dwa dni po urodzeniu rodzi- ce Karolina i Franciszek. Gdy miała 23 lata wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Albertynek w Krakowie. Przy obłóczynach otrzymała imię Adamina. W cza- sie II wojny światowej odważnie podejmowała sta- rania, aby zapewnić zaopatrzenie na prowadzonych przez siostry placówkach. Od początku życia zakon- nego z oddaniem realizowała albertyński charyzmat służby najbiedniejszym i najbardziej opuszczonym, m.in. w Bochni, Zakopanem, Poraju, Rząsce k. Krakowa, Radzyminie, Jarosławiu, Busku-Zdro- ju, Kielcach, Słupi, Krakowie, Grojcu i Przemyślu. Najdłużej posługiwała w Wadowicach, gdzie w la- tach 1975-1984 pełniła funkcję przełożonej domu zakonnego i domu opieki. Od 1976 r. była odpo- wiedzialna za budowę nowego domu. Placówka miała służyć starszym siostrom jak i podopiecznym. W 1983 r. budynek stanął w stanie surowym. Obec- nie dom służy siostrom emerytkom. Działa tu także Dom Opieki im. św. Brata Alberta. Siostry prowa- dzą także kuchnie dla bezdomnych w Wadowicach i Andrychowie. Do Wadowic siostra Adamina po- wróciła w roku 1992. Źródło: Diecezja Bielsko-Żywiecka

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 41 wokół nas 150. urodziny roczyńskiej orkiestry

Piękny, okrągły jubileusz obchodzi w tym roku roczyńska orkiestra dęta. Gratulujemy! O przypomnienie historii oraz opisanie teraźniejszości poprosiliśmy Justynę Janosz – Marczyńską, sekretarz Stowarzyszenia Orkiestra Dęta OSP w Roczynach. Śródtytuły pochodzą od redakcji. Redakcja Początki Orkiestra z Roczyn jest jedną z najstarszych Orkiestr w Polsce. Pierwsze udokumentowane wzmianki o istnieniu jej pojawią się w kronice parafialnej księdza proboszcza Bartłomieja Klimy z Głębowic w roku 1870. Do zakończenia I Wojny Światowej próby odbywały się w domach prywatnych. Po I Wojnie Świato- wej do Orkiestry dołączyli rezerwiści orkiestr wojskowych, na- dając jej nazwę Weterani. W roku 1939 muzycy zostali zmuszeni do zaprzestania prób i ukrycia wszystkich instrumentów.

Po II wojnie światowej System polityczny panujący po II Wojnie Światowej pozbawił Orkiestrę Weteranów sponsorów. Równocześnie nie była mile widziana przez władze PRLu , ponieważ nie wykonywała utwo- rów muzycznych zgodnych z duchem ówczesnego ustroju po- puje również na terenie powiatu wadowickiego i w sąsiednich litycznego. W związku z tym występy Orkiestry zostały ogra- powiatach. niczone do udziału w festynach i uroczystościach kościelnych. Ludzie orkiestry i repertuar Reaktywacja Członkami Orkiestry z Roczyn są ludzie pozytywnie zakręceni. Po wybudowaniu Domu Strażaka, z inicjatywy Zarządu i Na- Młodość, przeplatana doświadczeniem, chęć do pracy i boga- czelnika Jana Żywioła, który jest do tej pory aktywnym człon- ty repertuar to gwarancja wspaniałych koncertów, występów, kiem Orkiestry, w 1982 roku Orkiestra zostaje reaktywowana podróży po świecie, uczty dla duszy… W swoim repertuarze pod patronatem Ochotniczej Straży Pożarnej w Roczynach. mają utwory klasyczne, rozrywkowe, popowe, jazzowe, znane Podczas Jubileuszu 125-lecia w 1995 roku goszczono ówcze- z radia i telewizji, jak również utwory tradycyjne o charakterze snego premiera Rzeczypospolitej Polskiej, Waldemara Pawlaka. wirtuozowskim z repertuaru Vlado Kumpana, polki, marsze. W latach 1995 – 1996 Orkiestra z Roczyn otrzymała Medal Pol- Orkiestrę z Roczyn często możemy usłyszeć w radiu RMF FM skiego Związku Chórów i Orkiestr, Złotą Odznakę Honorową, w piątki o godzinie 14:00, jako lepsza połowa Dnia wykonującą a także nagrodę za działalność artystyczną od Ministra Kultury m.in. utwór Bałkanica – „Będzie zabawa, będzie się działo…” i Sztuki. W roku 1999 w czasie pielgrzymki do Ojczyzny Papie- czy Miłość w Zakopanem. Orkiestra występuje w pięknym, ża Jana Pawła II Orkiestra, grając Marsza Podhalańskiego, wita bordowym umundurowaniu ze złotymi naszywkami lub w czar- Ojca Świętego w Wadowicach na lądowisku stadionu sportowe- nych kurtkach w wojskowym stylu. go Skawa. Przy Orkiestrze działa Młodzieżowa Szkółka gry na instru- mentach dętych oraz zespół rozrywkowy – Dechovka, która Współczesność występuje w charakterystycznych strojach: złotych kamizelkach Orkiestra co roku występuje na Groniu Jana Pawła II, na i koszulach z muzycznymi naszywkami. Przy Orkiestrze działa Trzonce podczas odpustu ku czci Matki Bożej Śnieżnej zawsze również eR Band Big Band i Trumpet Band. w I niedzielę sierpnia. W czerwcu 2003 w Warszawie ma miej- Bandleaderem i inspiratorem wszystkich w/w formacji, jest sce Ogólnopolski Przegląd Orkiestr Dętych. Orkiestra z Roczyn Dyrygent, Kapelmistrz, znany pedagog muzyczny mgr Roman jest jedną z 20 najlepszych orkiestr w kraju. Muzycy występowa- Marczyński. absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie na li poza granicami Polski m.in. na Ukrainie, w Niemczech oraz Wydziale Instrumentalnym – Muzyka współczesna i jazz, Spe- w Holandii. W 2010 roku zostało założone Stowarzyszenie Or- cjalność – Trąbka Jazzowa, studium pedagogiczne na Akademii kiestra Dęta OSP w Roczynach. Jego założycielem jest Prezes Muzycznej w Krakowie oraz kurs dla Kapelmistrzów i Tambur- Orkiestry Zbigniew Janosz. W 2015 roku podczas Jubileuszu majorów Orkiestr Dętych, pedagog muzyczny, nauczyciel gry Orkiestra otrzymała Medal Zasłużony dla Gminy Andrychów. na trąbce i prowadzący Big Band w Szkole Muzycznej w Su- Grupa liczy 40 osób. Zapewnia oprawę muzyczną prawie chej Beskidzkiej. Jest jednym z najlepszych trębaczy w Polsce. wszystkich uroczystości państwowych, patriotycznych, gmin- W swoim dorobku ma wiele występów z gwiazdami polskiej nych, kościelnych na terenie gminy Andrychów. Często wystę- sceny muzycznej transmitowanych w Telewizji Polskiej. Miał

42 radioandrychow.pl wokół nas przyjemność zagrać m.in. Koncert na żywo w Polskim Radiu zajęcia dla uczniów i członków Orkiestry. Stowarzyszenie re- Trójka w Studiu im. Agnieszki Osieckiej z Jan Trebunia Tutka alizuje wiele projektów, dzięki czemu organizuje warsztaty mu- i eM Band Jaworzno. Wystąpił na żywo w TVP2 w programie zyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych z Gminy Andrychów „Pytanie na śniadanie” oraz w „Halo Polonia”. Wystąpił rów- i Powiatu Wadowickiego, jak również prelekcje i koncerty mu- nież podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie z Or- zyczne na najwyższym poziomie. Członkowie Orkiestry pracują kiestrą ŚDM pod batutą Adama Sztaby w Koncercie na żywo wolontariacko, tak aby mogli cały czas razem grać i muzykować w TVP pt. „Wierzę w Boże Miłosierdzie” oraz w Tauron Are- do końca świata dla wszystkich swoich sympatyków. Taki piękny na Kraków podczas Koncertu na żywo „Bóg Liczy na Ciebie”. Jubileusz 150-lecia istnienia Orkiestry jeszcze bardziej mobilizu- Występował w kilku projektach pod batutą Adama Sztaby czy je i napawa dumą. Krzysztofa Herdzina. Jest również pierwszym trębaczem zna- nych Big Bandów w Polsce m.in.: eM Band Jaworzno, Big Band Jubileuszowy koncert Małopolski, Big Contest Band Tarnów. Występuje także gościn- W tym roku 25 grudnia 2020 r. o godzinie 16:00 w pierwszy Dzień nie z zespołem Czerwie. Świąt Bożego Narodzenia Stowarzyszenie Orkiestra Dęta OSP Przez ostatnie lata repertuar Orkiestry zmienił się o interesują- w Roczynach zaprasza na Koncert Jubileuszowy, który odbędzie ce aranżacje i bardziej „rozrywkowy” charakter, dzięki czemu się online - za pośrednictwem internetu - zgodnie z obowiązują- brzmienie orkiestry zyskało nowy, świeży styl. Najważniejsze cymi obostrzeniami. Natomiast dzień później, 26 grudnia 2020 osiągnięcia Orkiestry pod batutą Romana Marczyńskiego, którą r. o godzinie 16:00 zaprasza na Koncert eR Bandu Big Bandu. prowadzi Orkiestrę od 2008 roku to m.in. Złoty Dyplom na Będziemy śledzić dalszy rozwój Orkiestry, a już teraz więcej in- Międzynarodowym Przeglądzie Orkiestr Dętych „Złota Trąb- formacji i filmy znajdziecie Państwo na stronie: orkiestra.roczy- ka”, I miejsce w XXXIII Małopolskim Festiwalu Orkiestr ny.pl lub na facebook.com/OrkiestraRoczyny, a także na kanale Dętych „Echo Trombity” w Nowym Sączu, jak również Wy- Youtube Orkiestry. różnienie w 53. Festiwalu Orkiestr Dętych Ziemi Krakowskiej, w której udział wzięły Orkiestry z całej Polski i z Niemiec. Justyna Janosz-Marczyńska Fot. Jarosław Skupień

Muzyczna wizytówka gminy i powiatu Orkiestra Dęta OSP w Roczynach reprezentuje Miasto i Gminę Andrychów. Działa dzięki wsparciu Urzędu Miasta i Gminy An- drychów. Stowarzyszenie pozyskuje środki finansowe na swoją działalność, dzięki pisaniu wolontariacko projektów i realizo- waniu ich w konkursach zadań publicznych ogłaszanych przez Urząd Miasta i Gminy Andrychów, a także Starostwo Powiato- we w Wadowicach i Urząd Marszałkowski w Krakowie. Stowarzyszenie dzięki pozyskanym środkom finansowym wprowadza nowy styl w Orkiestrze, zakupuje nowe umun- durowanie, bordowe mundury, kurtki czarne w stylu wojsko- wym, instrumenty muzyczne, akcesoria muzyczne, jak również w tym roku: komplet koszul z naszywkami muzycznymi, pago- ny, krawaty, sznurki, logo Orkiestry, a także piękne, muzyczne czapki. Stowarzyszenie zatrudnia Kapelmistrza, który prowadzi

reklama

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 43 historia Czego Polacy mogli dowiedzieć się o naszym mieście w 10-lecie odzyskania niepodległości?

Pan Kazimierz Adamus sędziwy już wówczas obywatel Andrychowa (1929-2019) podarował w roku 2017 Towarzystwu Miłośników Andrychowa liczącą przeszło 1000 stronic księgę pamiątkową, wydrukowaną na dziesięciolecie odzyska- nia przez Polskę Niepodległości. Księga ta została bardzo starannie wydana, lecz niestety dotarła do TMA dotknięta już nieco zębem czasu.

Zamieszczona w księdze panorama Andrychowa, podpisana: Tkalnia i przę- dzalnia jednej z fabryk tekstylnych w Małopolsce zachodniej. chowa, lub miejsc z Andrychowem bli- Także w tekście, gdzie omówiono lo- sko związanych. kalizację zakładów tekstylnych w Łodzi Najciekawsze jest to, że zapewne wy- i okolicach, w Bielsku-Białej, w Żyrar- konana przez Alojzego Stuglika, foto- dowie, i w Białymstoku – o Andrycho- grafia panoramy naszego miasta z wi- wie nie ma ani słowa. Natomiast gdzie docznymi dwoma charakterystycznymi indziej, w rozdziale O przemyśle ludowym kominami, podpisana została nieco znaleźć można następujący cytat: Szko- anonimowo: Tkalnia i przędzalnia jednej ły i kursy tkackie rozwijają przemysł tkacki z fabryk tekstylnych w Małopolsce zachod- w Korczynie, Glinianach, Kętach i Andrycho- niej. wie, który powoli przełonił się w przemysł fabryczny. Jako jedyną możliwą przy- czynę takiego potraktowania dumy Andrychowa, jaką była fabryka braci Czeczowiczka, widzę fakt, że bracia Czeczowiczka byli Żydami. Co prawda pod koniec lat dwudziestych ubiegłego wieku, kiedy tę książkę przygotowy- wano, w Polsce – po Zamachu Majo- wym – rządziła sanacja, która za anty- semitami z Narodowej Demokracji nie przepadała, ale być może jednak jakieś szczątki antysemityzmu się uchowały. Okładka i strona tytułowa księgi W księdze zamieszczono duże zdjęcie pamiątkowej. gościńca kocierskiego, głównie w kon- Kiedy minie czas epidemii, księgę bę- tekście górskich wyścigów samochodo- dzie można przejrzeć w Izbie Regio- wych („wyścigów chyżości”), jakie tam nalnej TMA, natomiast w tej notatce organizował Krakowski Klub Auto- zostaną zaprezentowane te fragmenty Zdjęcie serpentyny na drodze, mobilowy. wydawnictwa, które dotyczą Andry- prowadzącej na Przełęcz Kocierską Niedaleko od Andrychowa znajduje

44 radioandrychow.pl historia

Program Wspieraj Seniora – Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów

W sytuacji panującej pandemii osoby starsze, w trosce o własne bezpieczeństwo powinny pozostać w swoich domach. Pojawia się jednak pytanie, w jaki sposób, nie wychodząc z mieszkania, mogą poradzić sobie z wykonaniem niezbędnych czynności, takich jak zrobienie zakupów. W odpowiedzi na to pytanie został uru- chomiony Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów.

Program Wspieraj Se- niora – Solidarnościowy Korpus Wsparcia Se- niorów skierowany jest do osób, które ukończyły 70 lat, pozostają w domu i nie są w stanie samo- dzielnie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb, Budowa zapory na Sole w Porąbce np. zakupić artykułów pierwszej potrzeby, takich jak żywność czy artykuły się Porąbka, gdzie w tamtych czasach higieniczne, nie mogą też budowano zaporę na Sole zaprojekto- liczyć na wsparcie rodziny waną przez profesora Gabriela Naru- w tym zakresie. Zgodnie towicza, który przez kilka grudniowych z założeniami programu, dni roku 1922 był Prezydentem R.P. seniorzy mogą wówczas W księdze jubileuszowej poświęco- zadzwonić na specjalną in- no tej inwestycji sporo miejsca, pisząc folinię 22 505 11 11, by po- m.in. że budowę zapory rozpoczęto informować, że potrzebują w roku 1921 i trwała jeszcze kilka lat. pomocy. Następnie kontak- Rzeczywiście, budowę tę zakończo- tuje się z nimi pracownik no w roku 1937, a już w 1936 miało miejscowego Ośrodka miejsce uroczyste otwarcie z udziałem Pomocy Społecznej, któ- ry weryfikuje zgłoszenie Wicepremiera Kwiatkowskiego i kar- i ustala szczegóły dotyczące dynała Sapiehy. wsparcia. Co ważne, koszt Można się więc dopatrzyć dwóch po- dostarczonych zakupów dobieństw w budowach zapór, prze- pokrywa Senior. dzielonych odstępem 65-u lat: zapo- Mieszkańcy Gminy Andrychów mogą kontaktować się również bezpośrednio z pracow- ry na Sole w Porąbce i tej na Skawie nikami Ośrodka Pomocy Społecznej w Andrychowie, dzwoniąc pod numer telefonu: w Świnnej Porębie. Po pierwsze, obie 531 094 775, 33 870 89 81 lub 33 875 33 00 od poniedziałku do piątku w godzinach od 7:00 długo budowano, tę na Sole 16 lat, do 19:00, a w pilnych sytuacjach również w sobotę i niedzielę w godzinach od 7:30 do 19:00. a tę na Skawie, co prawda dwukrotnie Program trwa od 20 października do 31 grudnia 2020 r. dłuższą, aż 34 lata. Pod drugie otwarcie Zadanie jest dofinansowane ze środków otrzymanych od Wojewody Małopolskiego w ra- w obu przypadkach nastąpiło wcze- mach Programu „Wspieraj Seniora” na rok 2020. śniej, niż zakończono budowę. Zaporę Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej Programu: wspierajseniora.pl w Porąbce otwarł Wicepremier Kwiat- W okresie realizacji Programu, również na stronie internetowej Ośrodka Pomocy Społecznej kowski w rok przed zakończeniem (ops.andrychow.eu) będą pojawiać się na bieżąco aktualizowane informacje dotyczące wspar- budowy, a zaporę w Świnnej Porębie cia dla osób starszych. premier Beata Szydło w roku 2017, zaś Źródło: OPS w Andrychowie budowa właściwie nie została zakoń- czona do dziś, bo elektrownia podob- no wciąż jeszcze nie wytwarza prądu Andrzej Fryś

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 45 felieton Refleksje spod choinki

Kto nie ma współczucia dla bólu ludzkiego, nie może się zwać człowiekiem... Sadi (1213-1295) - poeta perski

Kiedy byłam nauczycielką, przygotowania do świąt Bożego Narodzenia rozpoczynały się w mojej klasie już począt- kiem grudnia. Kulminacją tych przygotowań było nasze spotkanie przy klasowej choince połączone z rozdawaniem prezentów. Dzieciaki czekały na nie z niecierpliwością, ja – z ciekawością. Bo to, co się miało zadziać, dawało okazję do niezwykle interesujących obserwacji o charakterze socjologiczno-psychologicznym. Zadanie, które postawiłam przed moimi uczniami, miało dwa cele: doświadczenie empatii oraz radości z dawania. Stawało się też okazją do samopoznania.

Zadanie polegało na tym, aby kto chce przygotował prezent sze: gwiazdka z modeliny? choinka z papieru? czy to, że ktoś – niespodziankę dla kogo chce. Był tylko jeden warunek. Pre- o nich pomyślał? Co im sprawiło większą przyjemność obda- zent nie mógł być towarem zakupionym w sklepie. Miał być rowywanie czy bycie obdarowanym? wytworem własnych rąk i wyobraźni. Mogło to być też wyka- Pewnego dnia przyszła do mnie jedna z mam z pretensjami, ligrafowane osobiście dobre słowo. Aha, no i darczyńca że jej dziecko otrzymało tylko jeden prezent i było mu musiał pozostać anonimowy, jak św. Mikołaj. Z założe- przykro i w ogóle, żeby więcej takich głupich imprez nia wyłamywałam się tylko ja. Kupowałam dwadzieścia nie urządzać. Próbowałam jej wytłumaczyć, że ten je- ileś tam drobiazgów, żeby przypadkiem żadne dziecko den prezent jest ważną informacją dla niej. Jej dziecko nie zostało z pustymi rękoma. nie jest akceptowane przez grupę. Teraz należy szukać Obojętne, czy były to siedmio, ośmio czy dziewięcio- przyczyn i podjąć próbę zmian w zachowaniu. Odnio- latki na chwilę rozdawania prezentów czekały w tym słam wrażenie, że mnie nie zrozumiała. samym napięciu. Czekałam i ja. Wyciągałam spod Bywało, że podczas naszych choinkowych spo- choinki prezent za prezencikiem, wywoływałam tkań musiałam kryć wzruszenie. Normą było, że adresatów obserwując ich uśmiechy od ucha do uczniowie obdarowywali kolegę albo koleżankę ucha albo zdziwione miny. Mikołajowie też się z ławki, czasem chłopak dziewczynkę, która uśmiechali, ale bardziej tajemniczo. Widzia- mu się podobała, albo swoją „paczkę”. Bywa- łam, jak są ciekawi reakcji kolegi/koleżanki ło, że ktoś nie miał nic nikomu do ofiarowa- bacznie ich obserwując. Czym obdarowywa- nia. A bywało, że jeden uczeń zostawił pod ły się dzieciaki? Drobiazgami; jakąś figur- choinką prezenty dla wszystkich dzieci! Dla ką ulepioną z modeliny, choinką złożoną całej klasy! Taka postawa wydała mi się z origami, karteczką z narysowanym Mi- czymś niezwykłym… Żeby mieć osiem, kołajem i słowami „Jesteś bardzo faj- czy dziewięć lat i pomyśleć o każdym? nym kolegą”… Tym, których imiona Chcieć każdemu sprawić choć namiast- wywoływałam po raz któryś tam… kę radości, nawet tym, których się nie wyraźnie brakowało tchu, jakby wy- lubi i na co dzień przy byle okazji soka lokata w rankingu popularno- drze z nim koty? Znaleźć w sobie ści (bo de facto był to test popu- tyle cierpliwości, żeby własnymi larności) była dla nich odkryciem rączkami wypracować dwadzie- i jednocześnie końską dawką ścia kilka prezencików? pewności dla tych, którym Wtedy nie miałam wątpliwo- pewności siebie brakowało. ści, jeśli my – dorośli nie Nasze choinkowe spotkanie zniweczymy tego potencjału, zawsze kończyło się rozmo- ten kiełek zaowocuje do- wą. Pytałam moje dzieci, co brym człowiekiem. okazało się dla nich ważniej-

46 radioandrychow.pl felieton

Jestem niemal pewna, że ktoś, kto jako dziecko wykazał się mofobicznym krajem Europy. Do niej należy druga lokata przy okazji choinkowego spotkania taką empatią, jako dorosły, w Europie jeśli chodzi o samobójstwa wśród młodzieży. Zer- nigdy nie zdobyłby się na to, aby wejść w protestujący tłum knijmy w rankingi światowe. Polacy to najbardziej emigrujący kobiet i bić pałką teleskopową kogo popadnie, a potem, przy- naród świata! W 2019 roku Polonia liczyła 21 mln osób. „Zły jąć zapłatę w wysokości 1500 zł, na którą bite osoby złożyły to ptak, co własne kala gniazdo”, a czy go opuszcza, gdy czuje się w podatkach. Tym bardziej, nie mógłby być kimś, kto na się w nim dobrze? pomysł takiego rozwiązania wpadł i wydał takie polecenie. Połączmy ten ranking w związek przyczynowo – skutkowy z ko- Mam tę samą pewność, że gdyby był kimś ważnym, odpowie- lejnym rankingiem. Polska osiągnęła najwyższy na świecie (!) dzialnym za życie i zdrowie współobywateli, myśl o tym, żeby tzw. „Indeks niepokoju”. Opublikowany właśnie raport „Glo- w czasach zarazy zbić majątek przy okazji sprowadzania sprzę- bal State of the Consumer Tracker”, ze wskaźnikiem 34%, tu medycznego, nawet nie zalęgłaby się w jego głowie. Albo, usytuował ją najwyżej wśród badanych krajów. żeby wiele milionów złotówek przeznaczyć na patriotyczne Nie można tej liczby tłumaczyć tylko pandemią, bo przecież maszty z powiewającymi w każdej gminie biało-czerwony- dotknęła ona cały świat. Polacy są najbardziej przerażonym mi flagami, zamiast na doposażenie szpitali w sprzęt ratujący narodem świata. Co chwilę boimy się czegoś innego: a to ludzkie życie. Gdybym zapytała mojego ośmioletniego ucznia, uchodźców, a to muzułmanów, „jakiegoś gender”, jakiejś „ide- co wolałby wesprzeć pieniążkami ze świnki skarbonki: dumę ologii LGBT”, seksualizacji dzieci, prześladowania chrześci- narodową (czyli maszt z flagą) czy życie ludzkie (czyli akceso- jan, utraty suwerenności… ria ochronne lub urządzenia medyczne), wiem, że nawet nie Polacy się boją nieustająco i co chwilę czegoś nowego, bo za- zastanawiałby się nad odpowiedzią. Bo na tym etapie, dziecko rządzanie przy pomocy strachu i konfliktu wpisuje się w stra- myśli nie jak partyjny funkcjonariusz, ale jak człowiek prawy, tegię władzy. „Każdy kolejny konflikt wywoływany jest celowo sprawiedliwy i kryształowo moralny. i świadomie” – twierdzi dr Maciej Onasz, politolog z Zespołu Z tych samych przyczyn nie umiałoby okraść kontenerów Badań Wyborczych Uniwersytetu Łódzkiego. PCK z używaną odzieżą w celu zasilenia kasą funduszu wy- Bo, jak się tak zastanowić nad najaktualniejszym strachem, aż borczego. Nie umiałoby skłamać, jak skłamał dziennikarz dziw bierze, że utraty suwerenności boją się tylko Polacy, a nie TVP3 rozsypując po trawniku śmieci z kosza, żeby przedsta- boją się Hiszpanie, Czesi, Litwini i pozostali członkowie UE? wić w złym świetle władze Lublina. Logika podpowiada jeszcze wiele pytań, ale wracajmy do stra- A gdyby niezbadane wyroki boskie zawiodły mojego ucznia chu, bo przecież przerażeni Polacy, choć są najbardziej prze- do pałacu biskupiego albo na plebanię, nigdy nie nazwałby rażeni na świecie, są przerażeni niewystarczająco! Więc oliwy kogoś zarazą, którą należy tępić, ani nie wyszedłby do ludzi, do ognia dolali duchowni. „Pandemia to kara za grzechy!” – jak ks. Piotr, z bronią w ręku. usłyszeli wierni. Najpierw pomyślałam: „Nie za moje”. Moje Jeśli ktoś, mając osiem lat, robiąc prezenty pomyślał o każdym grzechy wagi piórkowej nikogo nie krzywdzą, więc… na pew- członku klasowej społeczności, bardziej niż prawdopodobne no nie za moje. A potem pojawiły się informacje o wielu za- jest, że jako działacz społeczny lub polityczny, nie będzie miał każeniach w episkopacie, więc być może słusznie mniemali na uwadze li tylko partyjnego, czy kościelnego interesu. Że do- biskupi. brostan jakiejś tam Jadwigi z Andrychowa – obywatelki i płat- nika podatku będzie dla niego nie mniej ważny jak dobrostan Wyobraziłam sobie, że istnieje jakaś tajna „lista strachów”. obywatela Tadeusza z Torunia. Drogą losowania dokonuje się wyboru (jakby losowano „szczęśliwy numerek”), a potem ważni ludzie ogłaszają, który Przyszło mi do głowy, że każdy, w czyj zawód wpisana jest strach jest obowiązującym w tym tygodniu. Jakimś dziwnym służba drugiemu człowiekowi, powinien przejść jakiś test na zbiegiem okoliczności, nie chcą się wylosować strachy, które umiejętność współodczuwania zakończony wystawieniem wcale nie są na lachy. „certyfikatu empatii”. Wręcz powinien to być obowiązkowy dokument dla wszystkich kandydujących w wyborach poli- „My wychowujemy was, ale i wy nas wychowujcie, dobrze tycznych. Zawód polityka jest jedynym, który nie wymaga albo źle” (Janusz Korczak) Tak. Jestem wychowanką swoich żadnych kwalifikacji. Moim zdaniem, kluczowymi powinny dzieci. Prawie trzech setek. Pozwalając mi na uczestniczenie być dwie umiejętności: umiejętność współodczuwania oraz w ich nieskalanym fałszem świecie, przyczynili się do rozbu- myślenia. dzenia pragnienia, by świat dorosłych był chociaż namiastką Kardynał Carlo Maria Martini powiedział kiedyś, że nie boi się tamtego. Ktoś kiwając głową z politowania uzna to za utopię. ludzi, którzy nie wierzą, boi się ludzi, którzy nie myślą. A ja myślę, że droga do budowania lepszego świata zaczyna się Czym skutkuje niedobór empatii i kompetencji (rozumianej od rozbudzania empatii. Obojętne czy przy choince, czy przy jako mix wiedzy i zdolności myślenia) u ludzi, którzy decydują każdej innej, nadarzającej się okazji. o losie szarych obywateli? Jadwiga Janus Czym? Czołowymi lokatami w niechlubnych rankingach! Polska ma najwyższą inflację w Europie! Jest najbardziej ho-

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 47 kultura

Propozycje płytowe sklepu muzycznego „Mikrus”

Paweł Domagała Kult Męskie Granie 2020 „Wracaj” „Pol’And’Rock Festival 2019”

Ta płyta to powrót-przełom. Walka o to, Niezwykły występ formacji Kult podczas To była szczególna edycja Męskiego Gra- co w nas najpiękniejsze. Między innymi „Pol’And’Rock Festival 2019” (dawniej nia. Z powodu pandemii odbył się tylko je- powrót do młodzieńczej bezczelnej odwa- Przystanek Woodstock) doczekał się wy- den koncert, bez udziału publiczności, za to gi, która domaga się, by iść po swoje bez dawnictwa - podwójnego albumu CD wraz transmitowany na żywo w internecie. Mimo niepotrzebnych kompromisów ze świa- z DVD. Na płytę składają się największe tych okoliczności artyści i organizatorzy tem. Także w sensie muzycznym. Będzie przeboje Kultu, uwielbiane przez całe poko- Męskiego Grania 2020 stworzyli wyjątkowe to realizacja naszych najśmielszych pomy- lenia słuchaczy – m. in. „Baranek”, „Polska”, widowisko, którego wierny zapis oddajemy słów, bez zastanawiania się, jak zabrzmią „Arahja” czy „Gdy nie ma dzieci”. Muzycy teraz w Państwa ręce. Na czele Orkiestry na tle polskiej sceny muzycznej. Będziemy zagrali także nowsze numery, jak „Prosto” stanęli charyzmatyczni Daria Zawiałow, Igo ryzykować, a nie szukać sposobów na na- czy „Wstyd”. Podczas swojego występu oraz Król. Nie bali się odważnych i zaska- pisanie nowego hitu według sprawdzonej zgromadzili rekordową publiczność. kujących wyborów muzycznych. receptury. [empik.com] [empik.com] [empik.com]

Propozycje książkowe Miejskiej Biblioteki Publicznej

Przemek Staroń Maryla Szymiczkowa, Jacek Dehnel, Marcin Mortka, Ewa Kownacka „Szkoła bohaterek i bohaterów Piotr Tarczyński „Złoty róg” „Skrzaty spod Michałkowego łóżka” czyli jak sobie radzić z życiem”

Nastolatki nie mają łatwo. Na każdym Listopadowy ranek 1900 roku. Pod do- Dawno, dawno temu w każdym domu kroku wyzwania. Przemek Staroń – Na- mem profesorowej na św. Jana tłoczno od mieszkały skrzaty. Miały one mnóstwo uczyciel Roku 2018, psycholog, nauczyciel gapiów – w bramie naprzeciwko znalezio- pracy. Nocą, gdy wszyscy ludzie szli spać, etyki i filozofii, nominowany do Global no ciało mężczyzny! Jednak Zofia Szczu- wychodziły ze swoich kryjówek i zabierały Teacher Prize, czyli „nauczycielskiego paczyńska tylko rzuca okiem na miejsce się do sprzątania: zamiatania, odkurzania, Nobla”, fan Harry’ego Pottera i klocków zbrodni. Nie ma teraz czasu rozpocząć czyszczenia i polerowania. Później siadały Lego zebrał od młodych ludzi pytania śledztwa – pędzi do bazyliki Mariackiej na na poduszkach, tuż obok dziecięcych głó- i wątpliwości, z którymi się borykają. Czy najgorętsze wydarzenie sezonu: ślub poety wek, i podsuwały maluchom najpiękniej- to źle być smutnym? Czy warto się zako- Rydla z chłopką! sze sny. Z czasem ludzie wymyślili sobie chiwać? Jak znieść porażkę? [znak.com.pl] własnych pomocników... [wydawnictwoagora.pl] [zielonasowa.pl] 48 radioandrychow.pl wokół nas Konkurs na antenie Radia Andrychów! Kategoria: Wyzwanie

Dla uczniów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Ka- czynie zdalne nauczanie to wyzwanie, w które zaangażo- wane są całe rodziny. Ale cóż, takie wymogi współczesnej szkoły i czasów związanych z niecodzienną sytuacją epi- demiczną w kraju i na świecie. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom pozyskaliśmy pakiet Office 365 i początkiem listopada zaczęliśmy wdrażać platformę Teams w naszym środowisku szkolnym.

Wbrew pozorom, najłatwiej poszło uczniom najmłodszej kla- sy, którzy od razu przystąpili do nauczania online. Oczywiście ogromna zasługa i uznanie należą się rodzicom, którzy dzielnie towarzyszyli swoim dzieciom. Czasami trudno było powiedzieć, czy to uczniowie, czy ich rodzice z większym zaangażowaniem pokonywali kolejne kroki na drabinie do zdobywania wiedzy swo- ich pociech. Chwała im za to i wielkie podziękowania. To były intensywne dwa tygodnie, ale odetchnęliśmy wszyscy Zapraszamy do wspólnej zabawy w konkursach z ogromną ulgą, kiedy mogliśmy wrócić do szkoły. Obowiązu- organizaowanych wspólnie z Kocierz Hotel&SPA! jące przepisy prawa pozwoliły Dyrektorowi Ośrodka na wydanie decyzji o wznowieniu nauczania stacjonarnego, aby wspomóc ro- Radio Andrychów nadaje na falach średnich (AM/MW) 1584 kHz, na dziców w zapewnieniu opieki i ciągłości działań terapeutycznych falach cyfrowych DAB+ na kanale 8D i online na radioandrychow.pl dla dzieci. Radości ze spotkania w szkole było mnóstwo. Jednym głosem jesteśmy bowiem zgodni, że nowoczesne platformy edu- kacyjne nie zastąpią bezpośredniego kontaktu: nauczyciel – uczeń Dyżur Sekretarza Gminnej Komisji Rozwiązywania czy kolega – kolega. Doceniamy teraz każdy dzień, który jest nam Problemów Alkoholowych w Andrychowie dany, aby cieszyć się na- Ul. Metalowców 10, Gabinet 2-03 uczaniem i współdziała- niem w klasie. GRUDZIEŃ 2020:

10.12.2020 (CZWARTEK) 8:00 – 12:30 Te kartki świąteczne wy- konaliśmy dla naszych 14.12.2020 (PONIEDZIAŁEK) 11:00 – 15:00 przyjaciół, a więc i dla 16.12.2020 (ŚRODA) 14:30 – 19:00 Was. Najlepsze życzenia 17.12.2020 (CZWARTEK) 14:30 – 19:00 świąteczne dla czytelni- ków NA i mieszkańców 21.12.2020 (PONIEDZIAŁEK) 8:30 – 12:30 gminy Andrychów od 22.12.2020 (WTOREK) 8:00 – 12:30 uczniów i pracowników Ośrodka Szkolno-Wy- 28.12.2020 (PONIEDZIAŁEK) 14: 30 – 18:30 chowawczego w Kaczy- nie. W godzinach pracy Sekretarza GKRPA możliwy kontakt telefoniczny: tel. 33 875 24 29 Źródło: OSW w Kaczynie

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 49 wokół nas Andrychów Dla Schronisk

W październiku w Andrychowie zorganizowana została akcja Andrychów Dla Schronisk, której celem było ze- branie karmy i innych potrzebnych rzeczy dla zwierząt mieszkających w schroniskach. Akcję zorganizowali dzia- łacze Beskidu Andrychów wraz z platformą zoodoptuj.pl.

- Nie będziemy ukrywać, było ciężko i spotkało nas przy niej wiele prze- ciwności losu, ale udało się – cieszą się organizatorzy na swoim pro- filu na Facebooku. - Po niemrawym początku akcji i zmianie terminu meczu z Wiślanami, później rozegraniu spotkania z Orłem Ryczów bez publiczności, zastanawialiśmy się, czy to wszystko ma sens. Jednak każdy kolejny dzień i zaangażowanie naprawdę wielu ludzi o ogromnych sercach oraz firm i instytucji, czyli po prostu naszych przyjaciół – jak dumnie możemy Was nazwać, napawał nas optymizmem. Z wszystkich punktów zbiórki otrzymywaliśmy pozytywne informacje o coraz większej ilości kar- my, internetowa zbiórka funduszy również szła wspaniale, dlatego spali- śmy spokojnie – przyznają organizatorzy. Dodają, że gdy zobaczyli łączną ilość zebranych darów, byli w szoku – siedem pełnych palet karmy, żwirku do kuwet, koców oraz innych akcesoriów przekazano potrzebującym schroniskom. Akcji towarzyszył także konkurs, w którym darczyńcy mogli tworzyć rozmaite prace – wierszyki, obrazki czy filmy – których tematem była adopcja zwierząt. Na najlepsze prace głosowano w internecie, a twórczyni zwycięskiego filmu otrzymała w nagrodę lapto- pa. O szczegółach akcji Andrychów Dla Schronisk przeczytać można na zoodoptuj.pl. gs Fot. zoodoptuj.pl

AUTYZM – w niebieskim świecie

- W związku z zaistniałą sytuacją – pandemią koronawirusa – podjęliśmy decyzję o wydłużeniu terminu składania prac do 25 września 2020 roku oraz przeprowadzeniu konkursu w II etapach – informuje Stowarzyszenie Otwórzmy Drzwi na Świat.

I etap: 16 czerwca 2020 roku, po obejrzeniu 57 prac komisja kon- kursowa postanowiła zakwalifikować do konkursu nadesłane prace spoza obrębu Gminy Andrychów oraz przyznać 14 nagród i 6 wyróżnień. W związku z zaistniałą sytuacją – pandemią koronawi- rusa – podjęto decyzję o wydłużeniu terminu składania prac do 25 września 2020 roku oraz przeprowadzeniu konkursu w II etapach. II etap: 30 października 2020 roku, po obejrzeniu 86 prac, Sylwia Kolber – nauczyciel plastyki, dyrektor Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Andrychowie postanowiła zakwalifikować do konkursu nadesła- ne prace spoza obrębu Gminy Andrychów oraz przyznać 3 nagro- dy i 11 wyróżnień. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorczymi wynikami, które dostępne są na www.radioandrychow.pl - Bardzo dziękujemy dzieciom i młodzieży za udział, a nauczycielom za zaangażowanie i przybliżenie tematu autyzmu, za obalanie mitów i stereotypów, za budowanie empatii i zrozumienia. Dziękujemy tym bardziej, ponieważ konkurs odbywał się w czasie pandemii, a to dla wszystkich stanowiło dodatkowe ograniczenia, większe zaangażowanie i mobilność, aby konkurs został przeprowadzony, a prace do nas mogły dotrzeć – piszą Organizatorzy – Dziękujemy za zaangażowanie Sylwii Kolber oraz Marcie Wołek-Bury. Ogromne podziękowania ślemy także Starostwu Powiatowemu i Burmistrzowi Andrychowa za wsparcie honorowym patronatem. Dziękujemy również naszym Dar- czyńcom, bez których nie byłoby tylu pięknych nagród dla dzieci. Źródło: Stowarzyszenie Otwórzmy Drzwi na Świat

50 radioandrychow.pl sport MKS w pogoni za Kęczaninem

Na dobre rozkręciły się ligowe rozgrywki seniorskie siatkarek i siatkarzy. Drużyny MKS-u Andrychów radzą sobie na swoich szczeblach jak zwykle dobrze, ale w tym sezonie, dla odmiany, to lokalni rywale (oraz rywalki) z Kęt plasują się wyżej w tabeli II ligi mężczyzn oraz I ligi małopolskiej kobiet.

Drugoligowi seniorzy MKS-u kroczą jak wyjeździe (19 grudnia). Na rewanż z Kę- co roku od zwycięstwa do zwycięstwa. czaninem Kęty poczekać trzeba będzie do Pokonali silne zespoły TKS-u Tychy czy przyszłego roku – mecz zaplanowany jest Volleya Rybnik bez straty seta. Podobnie na 9 stycznia. w starciu na szczycie z silnym AZS-em Częstochowa zwyciężyli 3:1. Szybko i bez Sytuacji wygląda nieco podobnie problemów poradzili też sobie z zespoła- w I lidze małopolskiej siatkarek. Drużyna mi z ogonami tabeli, pokonując 3:0 AZS MKS-u Andrychów spisuje się solidnie, Politechnika Opolska czy Start Namy- zwyciężając z Victorią Witkowice (dwu- słów. Mimo dobrej formy lokalne derby krotnie 3:0) czy MKS-em MOS Wielicz- z Kęczaninem Kęty przebiegły zupełnie ka (również 3:0), ale w starciu z lokalny- inaczej niż pozostałe mecze obecnego se- mi rywalkami z Kęt podopieczne trener zonu – to Kęczanin wygrał 3:0 i wysunął Beaty Książek musiały uznać wyższość się na pozycję samodzielnego lidera. Po przeciwniczek. Co prawda andrychowian- dziewięciu kolejkach drużyna z Kęt prze- ki wygrały pierwszego seta, ale później wodzi tabeli, mając na koncie 26 punktów. skuteczniejsze były kęczanki, zwyciężając Drugi jest MKS Andrychów z dorobkiem 3:1. Ponadto seniorki MKS-u uległy lider- 21 punktów, ale do nadrobienia ma jesz- kom, Bronowiance Kraków, również 1:3, cze zaległy mecz z niżej notowanym AT co sprawiło, że zajmują trzecie miejsce Jastrzębski Węgiel. Takim samym dorob- z dwunastoma punktami. To aż 9 oczek grał na wyjeździe z MKS MOS Wieliczka kiem, przy jednym meczu więcej, legity- mniej od prowadzącej Bronowianki i 8 (3:0), w planach maja jeszcze mecz z Bro- muje się trzeci AZS Częstochowa, a czo- mniej od drugiego Kęczanina, ale MKS nowianką Kraków u siebie (12 grudnia). łową czwórkę z trzema punktami straty rozegrał dotychczas tylko 6 spotkań, a wy- Aktualne daty i najświeższe informacje zamyka TKS Tychy. W grudniu seniorzy żej notowane zespoły 7 (Kęczanin) oraz w audycji sportowej w Radiu Andrychów MKS-u Andrychów zagrali ze Startem 8 (Bronowianka). Andrychowianki mogą – zapraszamy. Namysłów na wyjeździe (3:0), z TKS-em więc jeszcze nadrobić straty, ale do tego Tychy zagrają na wyjeździe (12 grudnia), potrzebne są im nie zwycięstwa w bezpo- gs Fot. Grzegorz Sroka z Volleyem Miasteczko śląskie również na średnich starciach. W grudniu MKS za- Jubileuszowy turniej

W Święto Niepodległości w Choczni rozegrano 50. Otwarte Mistrzostwa Powiatu w Tenisie Stołowym. Za- wody zorganizowane zostały przez LKS „Olimpia” Chocz- nia, Urząd Miejski w Wadowicach oraz Starostwo Powia- towe w Wadowicach.

Przy stole do tenisa stanęło 60 zawodników. Uroczystego otwarcia jubileuszowego turnieju dokonał Daniel Mastek, prezes „Olimpii” . Organizatorzy ze względu na obowiązujący reżim sani- tarny musieli ograniczyć liczbę uczestników oraz stworzyć więcej grup. Dlatego też tenisiści rywalizowali przy stołach ponad osiem godzin! Turniej rozegrano w 10 kategoriach wiekowych. Najlepszymi zawodnikami zostali zwycięzcy kategorii open. Wśród Zuzanna Piekarczyk w środku pań mieszkająca w Inwałdzie Zuzanna Piekarczyk z MKS „Ska- wa” Wadowice a w gronie panów Kamil Wodniak, reprezentujący LKS „Victoria” Nidek. Zwycięzcom gratulujemy, zaś wszystkim zawodnikom dziękujemy za udział i – w imieniu organizatorów – zapraszamy za rok na 51. mistrzostwa powiatu w tenisie stołowym. Wyniki dostępne na www.radioandrychow.pl Źródło: Powiat Wadowicki Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 51 sport Piłkarska jesień za nami

W wyjątkowych warunkach, bez kibiców na trybunach, toczyły się jesienne zmagania w lokalnych klasach rozgrywko- wych. Mimo to emocji nie brakowało – zespoły z Targanic i Inwałdu uplasowały się tuż za A-klasową czołówką, ekipy z Roczyn i Bolęciny w dolnej połowie stawki.

Rozgrywki tego sezonu klasy A ułożyły się nietypowo, bo mają jednego niepokonanego faworyta – rządzi w A-klasie Skawa Wado- wice, która przewodzi tabeli z aż ośmioma punktami przewagi nad drugim Narożem Juszczyn i nic nie wskazuje na to, by ktoś nawią- zał z nimi walkę o mistrzostwo. Pozostałe ekipy spisują się w krat- kę, a najwyżej plasującym się zespołem z terenu naszej gminy oka- zał się czwarty Halniak Targanice. Targaniczanie zebrali dotychczas 28 punktów, notując 9 zwycięstw, 7 porażek i 1 remis. Tuż za nimi jest Huragan Inwałd, który zdobył 2 punkty mniej. Środkowa część tabeli jest płaska, bo dziesiąta Burza Roczyny ugrała dotychczas 23 oczka, a więc tylko 5 mniej od piątego Huraganu. Z kolei na dwunastym miejscu melduje się Znicz Sułkowice-Bolęcina, która podniósł z boiska 21 punktów, będąc zespołem bezkompromiso- wym (7 zwycięstw i 10 porażek, 0 remisów). W klasie B bardzo dobrze spisuje się powołana w tym sezonie eki- pa rezerw Halniaka Targanice. Halniak II na półmetku jest wiceliderem, ze stratą 5 punktów do pierwszego Wikliniarza Woźniki (33 punkty). Zespół z Zagórnika zdobył w 12 meczach 18 punktów, co wystarczyło na miejsce szóste, a Leskowiec Rzyki jest dwunasty, przedostatni, bo wygrał 3 mecze, a przegrał 9. Teraz przed piłkarzami zimowa przerwa w rozgrywkach, a do walki powrócą w marcu. Oby już z kibicami na trybunach. gs Fot. Grzegorz Sroka

Z topem na finiszu

Wymagający terminarz mieli na zakończenie jesiennych zmagań w Małopolskiej Lidze Juniorów Starszych piłka- rze Beskidu. Andrychowianie w trzech ostatnich meczach zmierzyli się z czołową trójką ligi.

Rezultat zmagań z tak silnymi zespołami nie był korzystny, bo juniorzy Beskidu przegrali te mecze, ale na pewno nie można odmówić im woli walki i determinacji. Z prowadzącą w tabeli Sandecją Nowy Sącz andrychowianie przegrali 0:2, z drugą Gar- barnią Kraków 1:3, a z trzecią Unią Tarnów 0:1. Nie ma się czego wstydzić, zwłaszcza że wcześniej zdobyte 20 punktów zapewnia andrychowian miejsce w środku stawki – meldują się po jesieni na jedenastej lokacie, wyprzedzając takie zespoły, jak: Dunajec Nowy Sącz, BKS Bochnia, Prądniczanka Kraków, Limanovia, Tarnovia, Orkan Raba Wyżna i Sokół Stary Sącz. Początek zma- gań wiosennych zaplanowany został na 20 marca.

gs Fot. Grzegorz Sroka 52 radioandrychow.pl sport Świetna runda przy pustych trybunach

Drużyna czwartoligowego Beskidu Andrychów zakończyła zmagania o stawkę w połowie listopada. Podopieczni tre- nera Macieja Mrowca zaliczyli bardzo udaną jesień, której niestety nie mogli na własne oczy obejrzeć kibice.

Już latem było jasne, że sezon 2020/2021 może być bardzo ciekawy, bo działaczom andrychowskiego klubu udało się złożyć silną drużynę, w której doświadczenie miesza się z młodością, a trzon stano- wią andrychowianie. W barwach Beskidu znów możemy oglądać tak wartościo- wych piłkarzy, a przy tym wychowanków, jak Mariusz Sobala, Tomasz Kaczmar- czyk czy Kamil Karcz, którzy znako- micie uzupełnili zespół, w którym już wcześniej nie brakowało uznanych, an- drychowskich nazwisk – wystarczy wspo- mnieć Tomasza Moskałę czy Dariusza Kaperę. Do ekipy wciąż dołączają zdolni młodzieżowcy, również wychowankowie – stałe miejsce w składzie wywalczył już sobie Patryk Koim, a jego śladem po- dążają Artur Mizera, Daniel Budka czy Patryk Zemła, którzy coraz więcej czasu spędzają na czwartoligowych boiskach. Ponadto w drużynie pojawiają się mło- dzi zawodnicy z okolicy, ale dodający jej (4:0) czy Proszowianką Proszowice (2:0) Warto przy tym zaznaczyć, że jesienią wartości – wystarczy wspomnieć snajpe- andrychowianie prezentowali się jak ze- nie zostały rozegrane wszystkie mecze ra Artura Różyckiego, czy Wiktora Koło- spół o klasę lepszy i tylko rozmiary zwy- pierwszej rundy – ze względu na zwięk- dzieja – pierwszy z nich stał się jednym cięstwa były niewiadomą. W starciach szenie liczby drużyn do dziewiętnastu, z najlepszych napastników w ostatnich z Dalinem Myślenice (2:1), Garbarnią aż pięć kolejek pierwszej rundy odbędzie latach, a drugi coraz częściej pokazuje, że II Kraków (3:2), Sokołem Kocmyrzów się na wiosnę. Później IV liga podzielo- potrafi zrobić różnice i zdobywać bram- (2:1) czy Wiślanami Jaśkowice (0:0) emo- na zostanie na grupę mistrzowską oraz ki dające punkty. Z bardzo dobrej strony cji było bardzo wiele, a końcowa zdobycz spadkową i starcia rewanżowe będą się jesienią pokazał się też młody bramkarz punktowa wywalczona z wielką determi- odbywać już w ramach tych grup. Kacper Zaremba, który uratował Beski- nacją. Tego rodzaju mecze były niestety dowi co najmniej kilka punktów. Nie za- przeplatane kilkoma potknięciami, które Nie można zapominać o sukcesie pu- brakło też graczy, którzy nigdy nie zawo- w ostatecznym rozrachunku zadecydo- charowym. Drużyna Beskidu wywalczy- dzą i zawsze można liczyć na ich wysoki wały o końcowej pozycji Beskidu. Pod- ła Puchar Polski na szczeblu podokręgu poziom, takich jak Filip Kasiński, Michał opieczni trenera Mrowca nie ustrzegli się wadowickiego i wywalczyła przepustkę Tylek czy Oleksandr Łozniak – trenerowi od wstydliwych porażek z niżej notowa- do 1/16 finału pucharowych zmagań na Maciejowi Mrowcowi udało się złożyć nymi ekipami, jak KS-em Chełmek (1:2) szczeblu całego województwa, który od- naprawdę bardzo ciekawy zespół, który czy Słomniczanką Słomniki (2:4). Ponad- będzie się na wiosnę. A tam czekają już wymieniany był (i wciąż jest) wśród naj- to w meczu na szczycie ulegli Orłowi Ry- ciekawi rywale, wśród których między mocniejszych kandydatów do walki o mi- czów (1:4), ale ten mecz miał mocno nie- innymi Wieczysta Kraków, Unia Tarnów strzostwo i awans. fortunny przebieg. Ostatecznie na koniec czy Podhale Nowy Targ. jesieni Beskid zameldował się na miej- Niemal każdy jesienny mecz był źró- scu trzecim z dwudziestoma sześcioma Teraz przed zespołem Beskidu okres roz- dłem sporych emocji i radości dla kibi- punktami (tyle samo ma czwarty Dalin trenowania i zimowego szlifowania for- ców, którzy niestety większości nie mo- Myślenice). Drugi Orzeł Ryczów zgro- my. Początek wiosennych zmagań w IV gli obejrzeć ze względu na obostrzenia madził trzy oczka więcej, a prowadzący lidze zaplanowano na 20 marca. związane z wirusem. W takich meczach, Wiślanie Jaśkowice wyprzedzają Beskid jak z rezerwami Puszczy Niepołomice o sześć punktów. gs Fot. Grzegorz Sroka

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 53 radio

54 radioandrychow.pl zza obiektywu Śluzowce

Dlaczego do śluzowców czuję szczególną sympatię? Dwieście lat temu Karol Linneusz podzielił świat na trzy kate- gorie; królestwo zwierząt, królestwo roślin i królestwo minerałów – trzy arystotelesowskie szuflady zawierające cały świat. Wyobrażam sobie przerażoną twarz szwedzkiego przyrodnika, gdyby poznał nieopisane za jego życia śluzowce. Organizmy, które pełzają między jego szufladami i nie należą do żadnej z nich.

Śluzowce wykazują cechy gatunkowe zarówno grzybów, roślin, jak i zwierząt, ale z popularną fauną i florą nie są nawet bezpośrednio spokrewnione. Współczesna nauka rozróżniaja już pięć królestw ożywionego świata, a śluzowce dalej nie dają się precyzyjnie sklasyfikować. Antysystemowcy z kosmosu? Ależ skąd! Szacuje się, że żyją na ziemi od 1,5 miliarda lat. A ich cykl rozwojowy i sposób rozmazania? Hm… Jednak kosmos. W wilgotnym lesie śluzowce występują powszechnie. Najlepiej szukać ich na butwiejących pniach i kona- rach. Dostrzegalne gołym okiem są tylko powoli prze- mieszczające się śluźnie oraz dojrzałe zarodnie. W lesie Pańskiej Góry najczęściej można spotkać kolorowego bukietka malinowego oraz fotogeniczną zapletkę ma- czugowatą. Do ich sfotografowania użyłem ostrego obiektywu makro oraz powiększających przybliżenie pierścieni pośrednich. Zarodnie mają nie więcej niż 3 milimetry wysokości. Poruszające się z prędkością 5 mm na godzinę śluźnie są dużo większe. Nie są specjalnie fotogeniczne, ale za to dysponują zdolnością uczenia się. Zapamiętują drogę do pokarmu, który został przez naukowców umieszczony w labiryncie. Zdu- mienie badaczy było jeszcze większe, kiedy okazało się, że następne śluźnie umieszczone w tym samym labiryncie nie musiały go się uczyć. Korzystały z wiedzy nabytej przez pierwszą śluźnię. Organizmy bez mózgu, a nawet bez systemu nerwowego, które potrafią uczyć się, a następnie przekazywać swoją wiedzę pobratymcom? No cóż... „Są na tym świecie rzeczy, które nawet fizjologom się nie śniły” – jak mawia bohater kiepskiego serialu komediowego. Jerzy Tomiak

Nowiny Andrychowskie, nr 12 (360) - grudzień 2020 55 12