Ku Supermiasteczku (1989–2010)
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Ku Supermiasteczku Jan Walczak Ku Supermiasteczku 4 (1989–2010) 4.1. 20 lat. Od achillesowej pięty Zagłębia Miedziowego do Gminy na przyszłość W połowie lat 80. wygląd górniczej miejscowości nie przedstawiał się najlepiej: „Gdy przyjechałem do Polkowic (…) miasto robiło ponure wrażenie. Było po prostu smutne, a przy tym ogromnie zaniedbane. (…) w centrum miasta nie było kanalizacji, a w godzinach nocnych całe Polkowice nie miały wody. (…) lekcje prowadziliśmy na trzy zmiany do godz. 20”– wspomina Marek Tramś, były nauczyciel, starosta powiatu polkowickiego, który do Polkowic przyjechał w 1984 r.332. Przez 20 lat, o których będzie mowa na kolejnych stronach, doszło do realnej rewolu- cji na wielu płaszczyznach funkcjonowania miasteczka, z czasem coraz odważniej określanego miastem, centrum samorządowym, tętniącym sercem Zagłębia Miedziowego, a nie – jak zwykło się mawiać jeszcze kilkanaście lat temu – „sypialnią górniczą”, a nawet, jak przypomina Agnieszka Szydłowska-Szczecińska, „achillesową piętą Zagłębia Mie- dziowego”333. Tę stereotypową „łatkę” trudno było jednak usunąć z co- raz lepszego miejskiego wizerunku, z wysiłkiem kreowanego przez wła- dze samorządowe po 1990 r. Ostatecznie udało się stworzyć – po dwóch dekadach – prawdziwie europejskie miasto, „gminę na przyszłość”334 332 Zob. A. Szydłowska-Szczecińska, Polkowice. Dwadzieścia niezwykłych lat, Polkowice 2010, s. 39. 333 Tamże, s. 34. 334 Hasło promocyjne Polkowic to: Polkowice – gmina na przyszłość. Jan Walczak – barwną, nowoczesną, z aktywną społecznością lokalną i samorządo- wą, której warto poświęcić słowo charakterystyki. Bowiem dwie ostatnie dekady były czasem przemian nie tylko miasta, ale i życia codziennego jego mieszkańców – przemian na lepsze. Fot. 36 Logotyp Polkowic Społeczność Polkowic, jak wskazano we wcześniejszych rozdziałach, two- rzyła ludność napływowa, z czasem umacniająca więź wspólnotową. Roz- wój przemysłu górniczego, przyciągnął do Polkowic łącznie kilkanaście tysięcy osób z całej Polski (w 1970 r. miasto liczyło 7.659 mieszkańców). W 2004 r. na terenie Gminy Polkowice 22,3 tys. osób mieszkało w mieście (83,8 proc.), 4,3 tys. osób mieszkało na wsi (16,2 proc.). Od 1995 r. populacja Gminy zwiększała się o około 300 osób rocznie (w 1998 r. o 393 osoby). W 1999 r. wzrost zatrzymał się na poziomie 140–70 osób rocznie. Po 2001 r. nastąpiło zmniejszanie liczby mieszkań- ców miasta, a zwiększenie liczby mieszkańców wsi, co wiązało się z pro- cesem poprawy sytuacji materialnej polkowiczan i migracją na wieś335. W 2011 r. stan ludności Polkowic powrócił ponownie do poziomu z 2005 r. i wynosił 22.802 mieszkańców. Polkowiczanie przenosili się na wieś, ale i migrowali w ciągu dwóch mi- nionych dekad, głównie w celach zarobkowych, w większości przypad- ków do innych miast Dolnego Śląska. Wpływ na migrację miały też młode osoby, które wyjeżdżały na studia i pozostawały w dużych miastach, po- dejmując tam później pracę (Wrocław, Poznań, Zielona Góra). Nie bez znaczenia pozostaje także emigracja zarobkowa do państw Unii Europej- skiej. Polkowice mogą się poszczycić w ostatnich latach jednym z najwyż- szych przyrostów naturalnych w subregionie legnickim i w województwie dolnośląskim. 335 Plan rozwoju lokalnego Gminy Polkowice na lata 2004–2006 i 2007–2013, Polkowice, listopad 2004, s. 10–11. 122 Ku Supermiasteczku Tab. 6 Rozwój demograficzny Polkowic w latach 1985–2007 Rok Liczba mieszkańców 1985 20.269 1990 20.312 1995 20.840 2000 22.538 2005 22.801 2006 22.649 2007 22.617 Źródło: Lokalny program rewitalizacji dla zdegradowanych obszarów Polkowic na lata 2007–2013. s. 29. Uchwała nr III/38/10 z 29 grudnia 2010 r. Najliczniejszą grupą mieszkańców Polkowic są osoby z wykształceniem za- wodowym, gimnazjalnym i podstawowym (55,5%), następnie z wykształce- niem średnim i policealnym (34%). Grupa osób z wykształceniem wyższym stanowi 10,5% (dane z 2004 r.)336. Tab. 7 Ludność Powiatu Polkowickiego. Stan na dzień 31 marca 2011 r. Ogółem Miasto Wieś Gminy Powiatu Polkowickiego 62.977 37.644 25.333 Chocianów 13.088 8.293 4.795 Gaworzyce 3.930 – 3.930 Grębocice 5.300 – 5.300 Polkowice 27.163 22.802 4.361 Przemków 8.868 6.549 2.319 Radwanice 4.628 – 4.628 Źródło: Wyniki spisu ludności i mieszkań 2011 r. Główny Urząd Statystyczny. www.stat.gov.pl. 336 Lokalny program rewitalizacji dla zdegradowanych obszarów Polkowic na lata 2007–2013. s. 29. Uchwała nr III/38/10 z dn. 29.12.2010 r. Uchwały i protokoły z posiedzeń przywo- ływane w rozdziale dot. Rady Miejskiej w Polkowicach, chyba że zaznaczono inaczej. 123 Jan Walczak Pomimo, że odkrycie miedzi odmieniło w latach 70. XX w. życie w tej części Dolnego Śląska, rytm codzienności wyznaczały przez lata zjazdy „na szych- tę” i wyjazdy z kopalni, powroty górników do blokowisk wybudowanych nakładem kombinatu, który był tzw. „oczkiem w głowie” władzy centralnej. Miasto o charakterze przemysłowym było jednak faktycznie na początku lat dziewięćdziesiątych smutne i ponure. Jak wspomina Bolesław Kocwa, ostat- ni naczelnik Polkowic, na inwestycje miejskie nie było pieniędzy, budżet był niezbyt zasobny, całość działań władz miejskich sterowana była centralnie, choć zaopatrzenie sklepów należało do lepszych w kraju, bowiem troska o górniczy stan była priorytetem337. fot. ze zbiorów G. Kardysia zbiorów ze fot. Fot. 37 Bolesław Kocwa, naczelnik miasta Polkowice w latach 1983–1990 Przełomową dla dziejów Polkowic okazała się Ustawa o samorządzie terytorialnym, która weszła w życie 8 marca 1990 r. Pozwoliła na po- wstanie ogromnej samodzielności społeczności lokalnej. Na podstawie ustawy wyłoniono w przeprowadzonych 27 maja 1990 r. wyborach sa- morządowych 26-osobową Radę Miejską Polkowic338. Składała się ona w większości z przedstawicieli Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” 337 Rozmowa z Bolesławem Kocwą. 338 M. Zaguła, Polkowice 1945–1991. Krótki zarys historyczny, „Gazeta Polkowicka”, nr 5/8, 1991. 124 Ku Supermiasteczku (dwie osoby spoza Komitetu były przez niego popierane). Dwustroni- cowy program wyborczy tegoż Komitetu adresowany do polkowiczan rozpoczynał się zdaniem: „Miasta buduje się dla ludzi – dla kogo zbudo- wano Polkowice?”, a pod nim można było przeczytać m.in.: „Kuszeni wizją Polski dostatniej godziliśmy się na ciężkie warunki pracy, wyrzekaliśmy się podstawowych potrzeb ważnych dla każdego człowieka, składaliśmy ofiarę z naszego zdrowia, a nawet życia. W głąb kraju popłynęły z Polkowic strugi pieniędzy”. Dalej pada pytanie: „A co nam dano w za- mian?” i szereg odpowiedzi: „miasto na czynnym sejsmicznie terenie, zde- wastowane środowisko naturalne, oświatę bez perspektyw, klubik szumnie zwany Domem Kultury, zawyżone czynsze mieszkaniowe, ubogą sieć han- dlową, czterech milicjantów do obrony naszego życia i mienia, miasto bez charakteru”. z arch. W. Fenricha W. z arch. Fot. 38 Cegiełka Funduszu Wyborczego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w Polko- wicach oraz znaczek do wpięcia w klapę Pośród deklaracji przemian z programu Komitetu Obywatelskiego „Soli- darność” można przytoczyć następujące: „zmniejszymy zagrożenia zwią- zane z eksploatacją złóż miedzi, powstrzymamy degradację środowiska naturalnego, rozwiniemy szkolnictwo ponadpodstawowe, mieszkania nie będą takie drogie, będziemy popierać handel prywatny, policja będzie wa- sza, powstanie prawdziwe miasto339”. Ta deklaracja, jak zaznacza Emilian 339 Program Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” z archiwum Emiliana Stańczyszyna. Jego autorami byli Emilian Stańczyszyn, Przemysław Walczak oraz Mirosław Zaguła. 125 Jan Walczak Stańczyszyn, kandydat z ramienia Komitetu Obywatelskiego w wyborach, późniejszy pierwszy przewodniczący Rady Miejskiej i trzeci burmistrz po 1990 r., posłużyła jako punkt wyjścia do pracy władz samorządowych w Polkowicach na kolejne 20 lat340. Prekursorami Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w Polkowicach były osoby związane z Duszpasterstwem Ludzi Pracy, które począwszy od 1986 r. funkcjonowało przy parafii św. Michała Archanioła. W 1989 r. na jego bazie stworzono Komitet Obywatelski, na czele którego stanął Wojciech Fenrich. Za- jął się organizacją regularnych spotkań Komitetu, które przyciągały na począt- ku 1990 r. wielu zainteresowanych zmianami niesionymi przez nowy, demo- kratyczny ustrój mający nadejść. Co ciekawe, na zebrania zaczęli przychodzić także byli działacze PZPR, jed- nak, jak zaznacza W. Fenrich, musieli zostać odprawieni „z kwitkiem”, by Komitet nie stracił wiarygodności. Komitet Obywatelski „Solidarność” zajął się organizacją wyborów samorządowych w 1990 r., a także stworzeniem listy kandydatów na radnych z terenu Gminy Polkowice. Ostatecznie nie udało się wystawić 28 osób. W Radzie zasiadło 26 radnych. Było to spowo- dowane brakiem chętnych do startu w wyborach samorządowych z okrę- gów wyborczych z terenów wiejskich. Komitet Obywatelski w Polkowicach funkcjonował do końca 1990 r., po czym został rozwiązany341. Podobnie jak w innych miastach Polski, także i tutaj rajcy musieli się wiele nauczyć i stanąć przed nowymi zadaniami, które niosła samorządność. O tym, że początki samorządu były bardzo trudne, stawiające znaczne wyzwania, można wnioskować z ustaleń podjętych podczas pierwszego posiedzenia nowo wybranej Rady Miejskiej pierwszej kadencji, które od- było się 6 czerwca 1990 r. W czasie obrad B. Kocwa, ostatni naczelnik Polkowic, przedstawił nowej Radzie informacje o stanie niezbyt pokaźne- go budżetu i mienia komunalnego przekazywanego w ręce nowych wło- darzy. W dyskusji poruszono następujące tematy: brak środków na inwe- stycje (budownictwo komunalne, brak 100 mln zł na realizację budowy rurociągu wody pitnej