Piasecka Lang Irena 554 554
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
1 SPIS ZAWARTOŚCI (4) i 0 \ ^ TECZKI . .. h )^ X V 9 t. T i 5 5 . H . , ................................. I./l. Relacja Ic s t A /! ~ i O I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora A . A-11 "I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora — "II. Materiały uzupełniające relację III./1. Materiały dotyczące rodziny relatora III./2. Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. — 1II./3. Materiały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) — III./4. Materiały dotyczące ogólnie okresu po 1945 k- ^ ^ ~ III./5. Inne ... a,- k . 3 G a A - k i IV. Korespondencja A\. ............................................ k. i . A .4.. A.... V. Nazwiskowe karty informacyjne R , 3^ VI Fotografie d>uaL raju 2 3 4 5 6 7 8 9 10 "Elżbieta" - Irena Piasecka Wspomina Hanna Downarowicz, psJHalszka" łączniczka Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK. ( T . W H L : HĄĄ 1 ^ ’bUL 11 ■Elżbieta" - Irena Piasecka-Lange. Inne pseudonimy* "Inka", "Kreska*. Urodzona w Antoninach na Wołyniu* 28 lutego 1907 roku, zmarła w War szawie 22 listopada 1982 roku. Ukończyła studia historyczne we Lwowie w 1926 r. W latach 1934 - 1939 pracowała w "Rodzinie Wojskowej" w Toruniu. Mąż jej - kpt.Piasecki zginął w Katyniu. W czasie oblężenia Warszawy była łączniczką w Dowództwie Obrony War szawy. W konspiracji pracowała już od 1939 roku. Najpierw w SZP, a nas tępnie w ZWZ i AK. Od 1940 roku była szedem sekretariatu BIP-u, VI-go Oddziału Sztabu Komendy Głównej AK. Brała udział w Powstaniu Warszawski!! Po Powstaniu - w niewoli w obozie w Landsbergu. Po wyzwoleniu obozu pracuje w VI-ym oddziale specjalnym Sztabu Naczel nego Wodza w Londynie. W październiku 1945-go roku zostaje wysłana jako emisariuszka do Kraju. Już w następnym miesiącu zostaje aresztowana. Ucieka z aresztu w czasie przesłuchania - skacząc s III-go piętra. Przy upadku złamała obie nogi i uszkodziła kręgosłup. Po wyleczeniue wraca do Anglii. Ę roku 1974 powraca ha stałe do Polski. Odznaczona Orderem Virtuti Militari V-ej klasy oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Posiadała stopień kapitana. Moje wspomnienia o "Elżbiecie" dotyczą całego czasu mojej pracy w Ko mendzie Głównej oraz dwuletniej pracy w Biurze Informacji i Propagandy. Prowadziłam niewielką "pocztę" BXf-u, podległą bezpośrednio "Elżbiecie" i szefowi VI-go Oddziału Sztabu -"Prezesowi" /Janowi Rzepeckiemą/. Według słów "Prezesa" - * Sekretariat", prowadzony przez "Elżbietę", był "sercem układu Krążenia" całej BIP-owskiej organizacji. A Sercem - ob darowywała wszystkich, którzy z nią pracowali i wszyscy ci* włącznie ge mną, tym sercem ją samą obdarowywaliśmy. Kie znaczy to by była łat wowierna. Przeciwnie - ludzi dobierała sobie bardzo starannie. Ulała ogromne wyczucie i w swych ocenach rzadko się myliła. Jaka była ? Była wysoka, szczupła nawet chuda, ale nie była to zwykła chudość, bo była poprostu drobnej kości. Nazywano ją czasem "czarnym narcyzem? - ubierała się bowiem zurykle w ciemnych kolorach, szarościach a nawet w czerni. Byd może było tak na skutek prawdopodobnej już wtedty żałoby po mężu, o którym wiedziano, że był więziony w Starobielsku. Poznałam ją właśnie wtedy, kiedy te tragiczne wieści o obozach dotarły już do Polski. Były to wieści tak niewiarogodne, że trudno w nie było uwierzyć. •Elżbieta" w pierwszych latach mojej pracy przychodziła często do "Be gonii", która prowadziła zasadniczą łączność z Komendą Główną. Już od pierwszego spotkania spodobała mi się ogromnie zwłaszcza jej delikatny spodób bycia, mówienia, spojrzenia. Była bardzo poważna a zarazem ciepła 12 ^ f o f l O Pewnego dnia, prawdopodobnie po wcześniejszym uzgodnieniu z naszym "działem kadr", Elżbieta zaproponowała ml kierowanie nonym punktem łączności - małą pocztą, która byłaby łącznikiem pomiędzy różnymi działami BIP-u, Komendantem VI-go Odz.Sztabu - "Prezesem", okas Komen dą Główną - poprzez "BegonięS - główną pocztę KG* Podlegałam bespoś- rednlo "Elżbiecie". Ja nie miałam nic do powiedzenia w tej sprawie i musiałam przyjąć tę propozycję, pomomo, że żal min było opuścić gro no z którym byłam już bardzo zżyta* Zaczęłam więc pracować bezpośred nio z "Elżbietą" i dzięki temu mogłam ją posnąć bliżej, a nawet ża- przyjaźnić się, - tak bardzo, że pod koniec powstania postanowiłyśmy wspólmie, że jak to się wszystko skończy - to ona będzie matką chrzes- stną mojego dziecka, ktAre właśnie odezwało się we mnie. Cały okres Powstania spędzałyśmy razem z Elżbietą, zmieniając kolejne kważery. Począwszy od luksusowego Hotelu "Victoria", w którym urzę dowało dowódctwo Powstania z gen.Monterem i Prezesem na eaele, po przez gmach PKO, Adrię i kolejne lokale już w południoewej części Śródmieścia, m.in. na Polnej. W gmachu PKO spotkała Elżbietę wielka tragedia. I czasie pamiętnego nalotu w dniu 4 wrzwśnia, w pakoju w schronie na drugim piętrze w podziemiach, zginęło około 30 osób a wielu zostało rannych. V pokoju tym sąsiadującym z dowództwem Powstania zginęło trzech młodych chłop ców stanowiących "obstawę" * Prezesa. Znałam wszystkich trzech. Ale jeden z nich - siedemnastoletni Jurek - to był ukochany siostrzeniec Elżbiety, którego wychowywała od wielu lat. Gdy spotkałam Elżbietę bezpośrednio po tym wydarzeniu, przyruinach gmachu PKO - Elżbieta była * SZAEA. Ani jednej łzy. To była największa oznaka jej siły ducha i charakteru. Nie muszę chyba na zakończenie dodawać jak pełna jestem dla niej uznania, uwielbienia i miłości. 13 14 15 16 17 WNIOSEK O NADANIE MEDALU »ZA UDZIAŁ W WOJNIE OBRONNEJ 1939« Piasecka-Lang Irena Le opold nazwisko im ię im ię ojca Leontyna 28.11.1907 r. Antoniny Wołyń im ię matki data i miejsce urodzenia <» « s 00-738 WARSZAWA ul.Sielecka 57 m 25 dokładny adres zamieszkania i nr kodu nie pracująca nie aktualne miejsce pracy i stanowisko przynależność partyjna m e karalność sądowa — za co — kiedy — wymiar kary jednostka sporządzająca wniosek organ przedstawiający wniosek Radzie Państwa N r .................................... /M W O adnotacje Biura Odznaczeń Państwowych Kancelarii Rady Państwa 18 uzasadnienie wniosku Ni Kapitan Irena Piasecka-Lang brała czynny udział w walkach w obronie Warszawy we wrześ niu 1939r przydzielona do Dowództwa Obrony Warszawy. Za męstwo wykazane w tych walkach została odznaczona przęz Dowódcę Armii Warszawa Krzyżem Walecznych / Rozkaz dzienny nr. 105/19 z dnia 28.IX.l939r/. „Intrografla”, W -wa, zam. 3086 - 200000 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 M- i k MATERIAŁ Płk dypl. w st. sp. dr JA N RZEPECKI ORGANIZACJA I DZIAŁANIE BIURA INFORMACJI I PROPAGANDY (BIP) KOMENDY GŁÓWNEJ AK* * C Z Ę Ś Ć I Budowa pierwszych zrębów — pierwszy rok okupacji Właściwi organizatorzy naszej wojskowej konspiracji, generałowie Michał Tokarzewski-Karaszewicz i Stefan Rowecki, wysoko oceniali propagandą jako środek walki z okupantem, toteż tworzyli nasze szeregi w oparciu o silne liczebnie partie polityczne, a propagandzie przydzielili w sieci organizacyjnej poważne miejsce. W związku z tym, że podstawą propagandy musiała być rzetelna informacja polityczna, obie te gałęzie działalności połączono w jedno „Biuro”1. Współinicjatorem utworzenia „Biura” był wybitny polityk, znako mity publicysta i dziennikarz — Mieczysław Niedziałkowski. On też służył radą i pomocą w skompletowaniu „Biura”. Według tego, co przekazał mi gen. Rowecki, stworzenie cywilno-wojsko- wego, wyodrębnionego ze „sztabu”, BIP-u nastąpiło pod wpływem opinii kół politycznych, domagających się zerwania z przedwojennym zwyczajem, że zbieraniem informacji wewnętrzno-politycznych zajmował się kontrwywiad. Zwyczaj ten fatalnie zaciążył na opinii Sztabu Głównego i na stosunkach między wojskiem a społeczeństwem, zorganizowanym w stronnictwa. Teraz więc kontrwywiad Służby Zwycięstwa Polsce (SZP), potem Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) i Armii Krajowej (AK) miał ograniczyć się do zapewnienia nam bezpieczeństwa pracy przez zwalczanie penetracji agentów niemieckich i przez przenikanie do niemieckich organów bezpieczeństwa. To uzdrowienie stosunków miało polegać także na wyrzeczeniu się zbie rania wiadomości o społeczeństwie własńym metodą agencyjną, tj. przez ludzi ukrywających swój właściwy charakter. Wiadomości mieli zbierać pracownicy występujący w imieniu organizacji, studiujący prasę i dokumenty i nawiązują cy kontakt z poszczególnymi środowiskami w celu wymiany poglądów i infor- * Opracowanie płk. dypl. w st. sp. dr. Jana Rzepeckiego, szefa BIP-u K G A K , jest relacją z działalności tej kom órki. Jak każda relacja, m a ona wyraźnie subiektywny charakter. Pom ija np. mil czeniem wiele zagadnień dotyczących treści pracy inform acyjnej i propagandowej. BIP-u; nie precyzuje jasno, że był on nie tylko instrumentem propagandy, ale w znacznej mierze jakąś nam iastką departam entu politycznego- KG A K o bardzo silnym w pływie na jej ocenę sytuacji politycznej, a więc i na jej fatalne posunię cia i decyzje, brzem ienne w tragiczne skutki. (Por. artykuł dr. Aleksandra S k a r ż y ń s k i e g o . Niektóre aspekty działalności BIP-u Komendy Głównej AK, W P H nr 3/1961, s. 59. Ze względu jednak na zawarte w niej bogactwo m ateriału faktograficznego) ciekawe rozwiązania organizacyjne, uwagi i wnioski z praktycznych doświadczeń pracy inform acyjno-propagandowej w specyficznych warunkach okupacji z a s łu g u je na publikację (Red.) 1 W początkowym okresie swego istnienia — w SZP — „Biuro” nosiło nazwę „O ddział Polityczny”. 36 ORGANIZACJA I DZIAŁALNOŚĆ BIP. Cz. I. /L macji. Wyjątki były konieczne tylko tam, gdzie wystąpienie jawne mogło grozić „wsypą” wskutek naiwności rozmówców lub niejednolitości i niepew ności środowiska bądź jego politycznych uprzedzeń