Miesięcznik Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Krasnosielckiej

Wieści znad Orzyca

Nr 7(52) ISSN 2080-024X lipiec/sierpień 2011 rok egzemplarz bezpłatny www.tpzk.pl www.naszkrasnosielc.tpzk.pl

Wprowadzenie Trzynaste Dni Krasnosielca ...

...mamy już za sobą! Zaczęły się w sobotni ra- nie stroniąc od pokazania swych umiejętności, Wiele osób myśli, że pisanie polega na pisa- nek 13 sierpnia I Gminnymi Spławikowymi np. palenia gumy i jazdy na jednym kole. Serca niu, ale to wierutna bzdura - ono polega na my- Zawodami Wędkarskimi na zalewie w Karwa- co niektórych dziewcząt wyrywały się i do ma- śleniu. Ileż znajdziecie w tych Wieściach cu- czu. Do rywalizacji zgłosiły się 22 osoby w ka- szyn, i do odzianych w skóry dżentelmenów... dzych myśli. Myśli na różnym etapie dojrzało- tegorii juniorów i seniorów, a zwyciężyli (se- Potem motocykle przejechały za prowadzącym ści. Jedne dopiero się rodzą, będąc zamierze- niem lub planem różnych przedsięwzięć, inne dobiegły już swego życia, stając się dokumen- tem, wspomnieniem. Wiele z nich jednak bę- dzie inspiracją, bazą, na którym poczną się nowe, w innych już umysłach, być może śmiel- sze zamierzenia. Nie wszystkie myśli są dobre, twórcze i god- ne pochwały – tak jak i ich twórcy. W tym wy- daniu Wieści znajdziecie jednak tylko takie. Wbrew stereotypowym opiniom Polacy stają się coraz bardziej przyjacielscy wobec siebie nawzajem, może nie jest to zbyt szybki proces, ale jednak nasze wzajemne relacje poprawiają się systematycznie. Czytając Wieści, odnieść można wrażenie, że mieszkańcy gminy ciągle tylko się bawią albo odpoczywają, czy rzeczywiście tak jest? Wiemy wszyscy, że jest odwrotnie, że co- dzienność wypełniona jest pracą. Pracą, która niorzy) I miejsce – Marcin Ostrowski, II m. – kawalkadę wójtem Krasnosielca, Pawłem daje poczucie własnej wartości, środki do ży- Grzegorz Trojanowski, III m. – Radosław Ma- Ruszczyńskim i dwoma policyjnymi motorami cia, z wykonywania której się cieszymy, bo luchnik i (juniorzy) I m. – Paweł Wysocki, przez działki w Krasnosielcu, do kościoła, na kim byłby człowiek bez pracy? II m. – Patryk Ciuchta, III m. – Rafał Drążek. Rynek, przez Drążdżewo, Wólkę Drążdżew- Jeszcze tej soboty ciszę letniego popołudnia ską, Raki, Przytuły, Nowy Krasnosielc. Sławomir Rutkowski rozdarł huk motorów! 40 zapaleńców na swych Niedziela (14 sierpnia) przywitała nas desz- żelaznych rumakach czykiem, ale zaraz słońce wyjrzało zza chmur pozowało do zdjęć, i do końca imprezy, prawie do drugiej w nocy przewoziło chętnych, utrzymała się ładna sierpniowa pogoda. Nowa

Placówka Szkoleniowa - ANGIELSKI Szkoła Języka ANGIELSKIEGO

we współpracy z GOK w Krasnosielcu organizuje od września 2011r. Jednorożec, ul. Piastowska 11 kom. 508 000 038 kurs języka angielskiego dla dzieci i dorosłych. Zapewniamy: wysoki poziom nauczania, korzystne ceny, zaświadczenie dzieci, młodzież i dorośli, zajęcia w małych grupach poziomy od początkującego do zaawansowanego o ukończeniu kursu, możliwość kontynuacji nauki zajęcia z native spea- przygotowanie do egzaminu gimnazjalnego i matury kerem. Szczegółowe informacje w GOK, tel. 29 717 52 05 międzynarodowych cena jednej godziny lekcyjnej: 13 zł od osoby

Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 1 lokalizacja na targowicy okazała się strzałem w dziesiątkę, duża przestrzeń, miejsce na par- king, dogodny dojazd. O godz. 14 ze sceny przybyłych gości oraz mieszkańców przywitali główni organizatorzy, wójt gminy Paweł Rusz- czyński i dyrektor GOK, Beata Heromińska. Wśród gości zaproszeni byli między innymi: Janusz Gójski, Marian Krupiński, Mariusz Po- pielarz z delegatury UM w Ostrołęce, Witold Lemański - Komenda Powiatowa Policji, Pa- weł Reszko - z-ca, Tadeusz Ciak - Komendant Powiatowy PSP w Makowie Maz., wójt gminy Czerwonka Paweł Kacprzykowski, ksiądz dziekan Andrzej Golbiński i radni gminy Kra- snosielc. Festyn rozpoczął występ dzieci i młodzieży z grupy tanecznej działającej przy GOK – wy- ne: imię i nazwisko składające się z 13 liter konanie walca wiedeńskiego, salsy, i tańca (zgłosiło się 27 osób i 5 losowo wybranych na- grodzono), trzynastozgłoskowy wierszyk na Półkolonie z Caritasem w stylu country publiczność nagrodziła grom- temat Krasnosielca (1 osoba), nr dowodu oso- kimi brawami. Dzieci z PSP w Drążdżewie pod W dniach 19 - 22 lipca 2011 r. szesnaścioro bistego i nr rejestracyjny samochodu kończący opieką pana Artura Kozłowskiego przygotowa- dzieci szkolnych z Drążdżewa, Drążdżewa Ma- się na 13 – brak zgłoszeń. ły pokaz akrobacji gimnastycznych. Następnie łego i Karolewa uczestniczyło w półkoloniach Nowością było stoisko dla pań z kół gospo- sceną zawładnęła orkiestra dęta z Pienic, która zorganizowanych pod patronatem miejscowego dyń wiejskich - przygotowały sprzedaż swych od roku działa sama, bez kapelmistrza i tym Parafialnego Zespołu Caritas. Codzienne spo- wyrobów kulinarnych. Były ciasta (nie zabra- bardziej jej występ zasłużył na wielkie brawa. tkania rozpoczynały się wspólną modlitwą kło tradycyjnych odpustowych „laleczek” W dalszym ciągu festynu do zabawy (i to nie w kościele. Nad bezpieczeństwem uczestników p. Tereski Żużniew), chleb ze smalcem, pie- tylko dzieci) zaprosili aktorzy spektaklu „Ba- i organizacją pobytu czuwali: ks. proboszcz rożki, drożdżowe paszteciki, kartoflak, piwo jeczna lokomotywa”, a „Piraci z Karaibów” Andrzej Groblewski, pani Maria Cieszewska - domowe... Smakołyki przyciągnęły gości, ale swoim kunsztem fechtunku i korsarskimi kli- katechetka i opiekunka Caritasu, kleryk Maciej powodzenie miała też zupa z kotła, kawa, her- matami zachwycili damską i męską część wi- Sztych oraz ze strony rodziców pani Dorota bata, którą można było nabyć w „namiocie ku- downi. Na scenie wystąpiły też zespoły: Post- Ochenkowska i pani Magdalena Romanowska. man z Polkowic z piosenkami grupy The Be- chennym”. Na pewno nikt z festynu nie wy- atles, Marco Bocchino z chórem i tancerkami, szedł głodny, i to jest dobra tradycja naszych zespół Topless z muzyką disco-polo, a do koń- imprez. Jak zwykle stoiska swe rozstawili ca zabawy przygrywał krasnosielcki Ymax. twórcy ludowi, rzeźbiarze, hafciarki i koron- Mnie osobiście przykro było, że nie znalazło karki. Obok raj dla dzieci – dmuchany zamek, się choć 15 minut dla zespołu śpiewaczego kramy z kapiszonami, plastikową biżuterią, ba- z Grabowa, bo to też nasz miejscowy zespół i warto go pokazywać ... Jak już się ściemniło, do nieba poleciało sto lampionów – to niezwy- kle widowiskowe wyda- rzenie. Kolorowe ogniki na czarnym niebie powo- li unosiły się i odlatywa- ły, aż pozostały małe Dzieci miały do wyboru bogaty zestaw gier kropeczki… Wielkie za- i zabaw świetlicowych. Miały też możliwość interesowanie wzbudził wykazać się uzdolnieniami artystycznymi, lot balonem na ogrzane w tym plastycznymi i tanecznymi. Część zajęć, powietrze, mimo że bilet ze względu na ich charakter i kaprysy pogody, przeprowadzano w sali katechetycznej. Przy kosztował 10 zł dla lonami, lalkami i wszystkim tym, co kojarzy dziecka i 15 zł dla osoby dorosłej i mimo kło- sprzyjającej pogodzie korzystano z uroków la- się z festynem. W czasie trwania imprezy ogło- ta, grając m.in. w piłkę ręczną i badmintona. potów z nabyciem tegoż, bo zawiodła informa- szono wyniki Turnieju Piłkarskiego o Puchar cja. Ale zawsze to jakaś okazja, by wznieść się Natomiast próby układów tanecznych, w wy- Księdza Dziekana i Wójta Gminy Krasnosielc. konaniu dziewcząt, odbywały się w kościele, ponad innych... W tym roku nie było tradycyj- Zwyciężyła po zaciekłej walce drużyna miej- nych konkursów „Naj….”, ale ogłoszono 4 in- a ich prezentacja szerokiej publiczności nastąpi scowego GUKS. Kolejne miejsca zajęły „jede- w terminie późniejszym. Dodatkową atrakcją nastki” z Przytuł, Nowego Krasnosiel- był grill oraz rajd rowerowy z udziałem ks. ca i Biernat. Nagrodzeni zostali także proboszcza, pani Marii i kleryka Macieja trasą laureaci konkursu na najładniejszy przez Przytuły, Raki i Wólkę Drążdżewską. ogród: Agnieszka Stolarczyk, Roma Wzmożony wysiłek, a szczególnie ten na Sudy i Kazimierz Mamiński. W oce- świeżym powietrzu, wzmagał apetyt. O to nie mieszkańców naszej gminy tego- również zadbali Organizatorzy serwując pod- roczne 13. Dni Krasnosielca były bar- opiecznym obficie smaczne kanapki i napoje. dzo udane, a to za sprawą pięknej po- Miłe i pożytecznie spędzone chwile, wraz gody, nowego miejsca i atrakcji, jakie z serdecznym podziękowaniem od wszystkich zapewnili gościom organizatorzy, czy- uczestników, wspomina - li Wójt Gminy Krasnosielc i Gminny Daria Kruk Ośrodek Kultury. I jak tu wierzyć, że trzynastka przynosi pecha!

Małgorzata Bielawska

Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 2 Wakacyjny Piknik Rodzinny w Chłopiej Łące

Od początku lipca w miejscowości Chłopia Łąka rozpoczęły się przygotowania do remontu remizy OSP i organizacji Wakacyjnego Pikni- ku Rodzinnego w ramach kampanii „Postaw na Rodzinę”. 2 lipca Radny Gminny Krasnosielc Dariusz Wojciech Budny, Sołtys Zdzisław Ła- da oraz Prezes OSP Krzysztof Tupacz prze- prowadzili wśród mieszkańców miejscowości zbiórkę pieniędzy na remont remizy oraz orga- nizację pikniku. Poza tym młodzież z miejsco- wości pod nadzorem młodego Radnego prze- prowadziła zbiórkę złomu (510 zł tyle uzyska- no ze sprzedaży tegoż złomu). Ponadto wspar- cia materialnego udzieliły władze gminy. W ramach prac remontowych wykonano wymianę posadzek w całym budynku oraz wymalowano nieodnawianą długie lata remizę. Organizatorzy pikniku, czyli Radny Gminy Krasnosielc Dariusz Wojciech Budny, GOK w Krasnosielcu oraz Sołectwo miejscowości Chłopia Łąka 23 lipca od rana nerwowo spo- glądali przez okna. Niestety pogoda nie sprzy- jała organizatorom, mimo to o godzinie 14 na- ców, które cieszyły się dużym zainteresowa- karskie dla miejscowej drużyny mającej wy- stąpiło otwarcie Festynu. Wśród zaproszonych niem, a w przerwach serwowano dania z grilla stąpić w rozgrywkach piłkarskich z okazji Dni gości przybyłych na imprezę znaleźli się Wójt oraz poczęstunek przygotowany przez miesz- Krasnosielca. Gminy Krasnosielc Paweł Ruszczyński, Radny O godzinie 17 nastąpiło zakończenie części pierw- szej Pikniku, zorganizo- wanego pod hasłem „Po- staw na Rodzinę”, po czym cały wieczór wy- pełniła zabawa taneczna, każdy z jej uczestników mógł skosztować smacz- nych tradycyjnych potraw przygotowanych przez Panie z Chłopiej Łąki. W rytmach różnorodnej muzyki bawiono się do białego rana, hitem tej nocy okazała się piosenka zespołu Reflex „Tanci, Powiatu Makowskiego Marcin Nowotka, Wi- kańców sołectwa. tanci”. ceprzewodniczący Rady Gminy Tomasz Ol- O godzinie 16:30 nastąpiła długo oczekiwana Organizatorzy dziękują wszystkim sponso- szewik, Radni Gminy Krasnosielc oraz miesz- chwila, każdy z uczestników pikniku w wieku rom za wsparcie finansowe i materialne Pierw- kańcy miejscowości Chłopia Łąka, Biernaty, do 16 roku życia otrzymał paczkę ze słodkimi szego Chłopiołąckiego Wakacyjnego Pikniku i Bagienice Folwark. upominkami, zabawkami lub książkami. Radny Rodzinnego. Po krótkiej części oficjalnej Pani Beata He- Powiatu Makowskiego Marcin Nowotka oraz Aneta Barasiewicz romińska i pracownicy GOK–u przeprowadzili Radny Dariusz Wojciech Budny wręczyli gry i zabawy dla dzieci, młodzieży i ich rodzi- ufundowane przez Panów Radnych stroje pił-

Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 3 wieczorem, przed spankiem wyjść na dwór gliśmy w ciemną noc. Na leśnej polanie treno- Karate - to dobra szkoła i posłuchać ciszy, tylko kilka minut, ale wystar- waliśmy kopnięcia, ciosy, bloki, kombinacje, na wakacje czyło, żeby rano ponownie wrócić do gwaru, a kata i wcześniej nauczoną samoobronę. czasami nawet krzyku dzieciaków. Lubiłam Wszystko po to, żebyśmy wiedzieli, jak zacho- Pierwszy tydzień wakacji to dla najwytrwal- również pomagać im się myć, zakładać skar- wać się w ciemności. Po treningu chwila medy- szych adeptów całorocznych tre- petki, czesać włosy, przytulić kiedy płakały, tacji i po niej pierwsze słowa Senseja: ningów karate w Drążdżewie czas owocnie spędzony. Pod opieką senseja1 Krzysztofa Kowalskiego – I DAN oraz senpai2 Roberta Miko- łajczyka i Marty Gabryckiej, a tak- że Grzegorza Mrozka trenowali własne ciała i umysły na gościn- nych stawach w Drążdżewie. Oto kilka słów wspomnień Marty: Wróciłam w piątek do domu i dopiero wtedy dopadło mnie zmę- czenie. Pan Krzysiu prosił mnie że- bym napisała troszkę o obozie, ale pilnować, żeby umyli ręce, zdjęli mokre ubra- „Noc nie jest straszna.” ja troszkę nie mogę napisać - mogłabym opo- nie, przypomnieć, żeby zabrali bluzę, kiedy wy- – długo to będę wspominać. W piątek egzamin, wiadać całymi godzinami. O super treningach, chodziliśmy na dwór. Razem trenowaliśmy, gdzie Sensei Artur Orzoł dał karatekom niezły a szczególnie tym nocnym, który zrobił na mnie śmialiśmy się, graliśmy w karty, a nawet „wycisk” na koniec obozu ☺, pamiątkowe duże wrażenie, o wspaniałej atmosferze, wspólnymi siłami udało nam się zrobić pyszne- zdjęcia i piękne wystąpienie Pana Krzysia na o świetnych dzieciakach, z których o każdym go „kartoflaka” i upiec ciasto. Cieszyłam się, zakończenie obozu. Wymieniliśmy numery tele- mogłabym napisać opowiadanie. O senseju,

który jest dla mnie wyjątkową osobą. Może my- kiedy pytali właściwie o wszystko, kiedy mo- fonów i myślę, że nasza zaczynająca się przy- ślicie, że piszę jak każdy, banalnie, to samo, ale głam poprawić coś na treningu czy nauczyć ka- jaźń będzie dalej się rozwijać. w kilku zdaniach nie można oddać tego, co ta3. Dziękujemy gorąco wszystkim osobom za wszyscy przeżyliśmy przez te kilka dni. Lubiłam Wierzę, że każdy z nas wyniósł coś dla siebie, umożliwienie nam przeżycia tej wspaniałej poprawił kata albo nauczył się rzeczy zupełnie przygody, nie tylko sportowej ☺. Szczególnie nowych. Graliśmy w zbijaka, berka i „ciuciu- za pyszne jedzonko i serce Pani Agnieszki Ga- babkę”. Każdy spróbował ćwiczyć z nunchaku łązki - takich surówek jeszcze nie jadłam. Żału- i walki z kijami. Świetny był trening z samo- jemy, że trwało to tak krótko. Szczerze się przy- obrony, wydaje mi się, że dało to wszystkim znam, że troszkę „nie wierzyłam” w ten obóz, a poczucie pewności siebie. Zawsze chciałam teraz nie mogę się doczekać następnego ☺. spróbować akcji reanimacyjnej na fantomie Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby tego i miałam tę możliwość. Na dyskotece dawno doświadczyć, do wspólnego trenowania z nami, tak dobrze się nie bawiłam i tańczyłam z Pa- wspólnej zabawy, wspólnego dzielenia pasją, nem Krzysiem ☺. Czwartek – pełen wrażeń jaką jest karate. w szkole trening do egzaminu i jak zawsze za- Pozdrawiam gorąco bawa na koniec. Następny trening, gdzie mieli- senpai Marta Gabrycka śmy turniej i wygrana drużyna została przenie- siona na rękach. Graliśmy w rugby piłką le- 1 – sensej /mistrz/ Krzysztof Kowalski z Prza- karską ☺, było mnóstwo śmiechu i wspaniałej snyskiego Klubu Karate Kyokushine zabawy. Drużyna dziewczyn dzielnie walczyła, 2 – senpai /uczeń/ ale niestety przegraliśmy 3:1. Wieczorne ogni- 3 – kata to układy złożone ze ściśle określonych sko z kiełbaskami i skokami przez ogień, rów- technik ataku i obrony, tak jak choreografia nież się odważyłam ☺. Trening nocny trochę w tańcu mnie przerażał, ale Pan Krzysiu nawet przez chwilę nie wątpił, że damy radę i faktycznie dzieciaki szybko wskoczyły w ubranka i wybie- Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 4 Aktywne animatorki zakończyły swoją działal- ność projektową

„Aktywne animatorki – aktywne środowi- sko” to nazwa projektu realizowanego przez pół roku przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Krasnosielckiej. O tym projekcie czytali już Państwo wielokrotnie na łamach „Wieści”. Był to projekt innowacyjny. Poszczególne działania były proponowane przez lokalne liderki, które zanim podjęły się realizacji swoich pomysłów, musiały uczestniczyć w szkoleniach. Według początkowej wersji projektowej w szkoleniu miało uczestniczyć 10 liderek, a Komisja Kon- kursowa miała wybrać do realizacji tylko 8 projektów. Ze względu na aktywność Pań na 6.Grądy – warsztaty kulinarne dla 20 osób wać coś wartościowego dla lokalnej społeczno- szkoleniach i ciekawe pomysły lokalne zdecy- pn. ”Zdrowa żywność – wędliny i sery z trady- ści. Dlatego chcę pogratulować wszystkim li- dowaliśmy (po uprzedniej akceptacji samych cją” oraz spotkanie podsumowujące projekt po- derkom ich odwagi, zaangażowania i jeszcze liderek), aby wszystkie 10 animatorek lokal- łączone z degustacją wyrobów i ciast przygo- raz podziękować za sumienną pracę, którą nych mogło urzeczywistnić swoje pomysły. towanych przez członkinie KGW w Grądach włożyły w realizację podjętych działań. Dzię- Otrzymaliśmy akceptację takiej zmiany od (ok. 50 osób). kuję również za współpracę, która przyniosła Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Progra- Realizacja projektów lokalnych zakończyła mi wiele satysfakcji jako koordynatorowi. mów Unijnych w Warszawie i zamiast 8 pro- się 29 lipca 2011r. w Pienicach spotkaniem Nie był to projekt łatwy, za to bardzo praco- jektów lokalnych po 2.000 zł każdy realizowa- podsumowującym projekt, w którym oprócz wity zarówno dla liderek, jak i dla osób zarzą- liśmy 10 projektów po 1600 zł. Zmniejszyła się liderek wzięły udział członkinie grup partner- dzających projektem. Wnioskodawcą i realiza- tym samym kwota przeznaczona dla liderów z skich utworzonych na początku projektu. Panie torem projektu było Towarzystwo Przyjaciół 250 zł na 200 zł brutto (były to środki na po- otrzymały pamiątkowe dyplomy, a potem przy Ziemi Krasnosielckiej. Projekt trwał 6 miesię- krycie kosztów związanych z przygotowaniem ognisku dyskutowały o swoich „projektowych” cy (od 01 lutego do 31 lipca 2011 r.) i obej- i rozliczeniem projektu, koszty dojazdu liderek dokonaniach. Wszystkie animatorki wywiązały mował następujące działania: na szkolenia, opłat telefonicznych itp.) się wzorowo z przyjętych na siebie obowiąz- 1.Zarządzanie projektem, promocja i rekruta- Lokalne działania miały bardzo szeroki za- ków. Szkoda tylko, że projekty lokalne tak cja - na co przeznaczono kwotę 16.900. Jest to kres – od warsztatów kulinarnych poprzez szybko się skończyły i że środki na ich realiza- wynagrodzenie koordynatora, specjalisty ds. promocję i samokontrolę zdrowia, dlatego cho- cję nie były zbyt wielkie. Może w przyszłości księgowych, opiekuna lokalnego, koszt zakupu ciaż krótko poinformuję, gdzie i co było robio- trzeba ograniczyć liczbę projektów, a zwięk- materiałów biurowych, gadżetów, zorganizo- ne w ramach działań projektowych: szyć ich wartość. Przypomnę, że projekt „Ak- wania spotkań rekrutacyjnych. 1.Pienice – realizowano tu aż 3 projekty: tywne animatorki – aktywne środowisko” był 2.Szkolenie jak tworzyć metodą projektową - a/ zajęcia ruchowe dla członkiń Koła Seniora realizowany w ramach Priorytetu VII – działa- 10.990 zł (wynagrodzenie trenerów prowadzą- i KGW (dwie grupy wiekowe) - uczestniczyło nie 7.3 Inicjatywy lokalne na rzecz aktywnej cych warsztaty, materiały szkoleniowe, wyży- w nich 20 osób, wienie uczestników b/ szkolenie z zakresu uprawy roślin ozdob- szkolenia). nych dla 20 osób, nasadzenia krzewów ozdob- 3.Realizacja projektów nych przy figurce w centrum wsi oraz impreza przez lokalne partner- integracyjna połączona z obchodami beatyfika- stwa – 21.500 (Koszt re- cyjnymi Papieża Polaka (111 osób), alizacji wniosków, wy- c/ warsztaty teatralne i wyjazd na występ ka- nagrodzenia Członków baretu aktywnej grupy młodzieży z Pienic (15 Komisji Konkursowej, osób). lidera grupy, asystenta 2.Drążdżewo – realizowano tu 2 projekty: lokalnego, zorganizowa- a/ zajęcia ruchowe dla wszystkich chętnych nia spotkania kończące- mieszkańców Drążdżewa i okolic zakończone go projekt). wyjazdem na basen (28 osób), 4.Koszty pośrednie – b/ obchody Dnia Matki (ok. 80 osób), Dnia 600 zł. Dziecka (ok. 100 osób) oraz rajd rowerowy Budżet projektu w wy- „Śladami lokalnej historii”, w którym uczestni- sokości 49 990 złotych czyło 30 osób, wraz z wnioskiem za- 3.Karolewo i Drążdżewo-Kujawy – 2 projek- twierdzony został przez ty: integracji, a jego celem było podniesienie ak- Mazowiecką Jednostkę a/ warsztaty taneczne dla 20 osób zakończo- tywności kobiet w lokalnym środowisku oraz Wdrażania Programów Unijnych w Warsza- ne wiejską potańcówką połączoną z poczęstun- nabycie przez nie umiejętności diagnozowania wie, a nawet najmniejsze zmiany zarówno fi- kiem (ok. 100 osób), lokalnych potrzeb i ubiegania się o fundusze nansowe, jak i rzeczowe musiały być przez nią b/ szkolenie na temat samokontroli zdrowia wspierające integrację społeczną. Zgodnie zaakceptowane. oraz badania cytologiczne i badanie piersi (16 z założeniami priorytetowymi celem projektu Myślę, że udział w naszym projekcie pozwoli kobiet), była także integracja lokalnej społeczności. Na przynajmniej niektórym liderkom na napisanie 4. - wyjazd do Parku Juraj- ile udało się osiągnąć te cele, realizując nasz i złożenie wniosków w najbliższej przyszłości, skiego w Jurowcach k. Białegostoku dla 18 projekt, najlepiej odpowiedzą same liderki, a ich projekty uzyskają pozytywną ocenę Ma- osób (dzieci i ich rodzice, młodzież). grupy partnerskie oraz wszyscy biorący udział zowieckiej Jednostki, czego jako koordynator 5.Papierny Borek – 1 projekt, w ramach któ- w tym projekcie. Jako koordynator uważam, że tego projektu z całego serca życzę. rego zorganizowano: był to pierwszy odważny krok wszystkich lo- a/ wyjazd do ZOO w Płocku - 28 osób (dzie- kalnych animatorek, które pokazały, że nawet Urszula Dembicka – koordynator projektu ci i ich rodzice), angażując niewielkie środki, można zrealizo- b/ imprezę integracyjną dla 60 osób Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 5 Duża – większa – największa Aktywny Obywatel

Wakacyjny marazm i nuda podwórkowa zu- pełnie znienacka przeradza się w ciekawą i pożyteczną przygodę, która ledwie się koń- cząc, pociąga za sobą następną – o klasę więk- szą. Zaraz po niej przy- chodzi największa przy- goda, prawdziwie ko- smiczna, nie dość, że nieplanowana, to nawet nieobecna w marze- niach. Powyższe stanowi streszczenie książki „Wielka, większa, największa” Jerzego Brosz- kiewicza, lektury szkolnej z lat mojej młodości, w Wieściach/. do tańca pod gołym niebem para z Kujaw, za która utwierdza w przekonaniu, że w życiu Zainteresowanie nią i liczna obecność której przykładem podążyli inni i tańce ruszy- wszystko jest możliwe – trzeba tylko bardzo mieszkańców zachęciła nas do zorganizowania ły, by skończyć się dopiero późną nocą. Już chcieć. Takie niemożliwe z pozoru wydarzenia w bliźniaczej miejscowości Kujawy „Potań- chciałem dziękować tej parze za uratowanie dzieją się i dziś na naszych oczach... cówki” w tamtejszej „remizie” – remizie, któ- potańcówki, gdy dowiedziałem się, że poszło W kilku miejscach naszej gminy wakacje rej nie ma. Odbyła się ona w dniu 16 lipca o zakład w kwocie 100 zł, więc miast gratulo- były nie tylko atrakcyjne dla dzieci i młodzie- /sobota/, bardzo plenerowo na obszernej łące wać gorąco zacząłem współczuć przegranemu, ży, ale i dla starszych. Tych, którzy czas dys- Jana Topy w pobliżu posesji młodego sołtysa jednocześnie uśmiechając się w duchu na myśl kotek mają już za sobą, a inna forma tańca – no Michała Topy /prywatnie męża Joli/, bez po- o jego przegranej minie. może poza weselami, jest dla nich raczej nie- mysłowości, konsekwencji i wspaniałej z nimi Darmowy stół z łasuchami dla najmłodszych dostępna - głównie z braku pieniędzy. Pomysł współpracy żadna z tych imprez by się nie od- to pomysł Jagódki Graczyk, malowanie buzia- był prosty, wręcz banalnie prosty - zorganizo- była. Podłoga z desek, brzózki dookoła, muzy- ków w kotki, myszki i tygryski rękoma malar- wać bardzo tanie spotkanie taneczne dla nie- ka: od Mieczysława Fogga po disco polo, skich cudotwórczyń - Beaty Heromińskiej i zbyt dużych środowisk. Pojawił się też w wielu a potem już do późnej nocy i wczesnej rosy, Ani Kruk, lody, chipsy itp., konkursy ruchowe głowach niezależnie, a że zaowocował, to przy dźwiękach i śpiewie zespołu Państwa Le- znak, że był dobry i na dobry grunt trafił. sińskich z Drążdżewa, którzy zgodzili się po- Jednym z teatrów takich działań były miej- prowadzić potańcówkę zupełnie bezpłatnie. scowości Kujawy i Karolewo oraz zaproszone Grill i napoje przypomniały niezapomniany do współpracy: Drążdżewo i Drążdżewo Nowe klimat dawnych potańcówek wiejskich. Dość Jednorożec. W tym przypadku geneza powiedzieć, że prawie w komplecie stawili się pomysłu powstała rok temu i zakładała zorga- nie tylko mieszkańcy w wieku młodzieżowym nizowanie zwykłej zabawy w stylu sprzed 40 i sile wieku, ale również całe pokolenie 50+, lat. W tak zwanym międzyczasie pojawił się a niektóre tańczące pary miały łącznie po 160 Mistrz - projekt Aktywne Animatorki. Wcale lat!!! Prawdziwe były słowa piosenki: nie Mistrz i Małgorzata z powieści Michaiła Boli mnie noga w biedrze, Bułhakowa, a Mistrz i Jola. W myśl powiedze- nie mogę chodzić dobrze, i plastyczne pod okiem Joli, Ani i Doroty Ko- nia „Kiedy uczeń gotowy, to mistrz się zjawia” ale tańcować mogę, właśnie Jola Topa z Kujaw gotowa była podjąć złowskiej - to tylko niektóre z atrakcji dla „peł- zawiąże chustką nogę. noletnich w odległej przyszłości”. Sami dorośli mistrzowskie wyzwanie realizacji pomysłu „Razem poprzez taniec przodków”. Dzięki za- Radość mieszkańców z bycia razem na ta- gromadnie wylewali poty na deskach złączo- angażowaniu i dobrej energii udało się jej zbu- kich swojskich imprezach oraz zespół ludzi nych dwóch scen: krasnosielckiej i jednorożec- dować konstruktywną atmosferę wokół swoich chcących bezinteresownie je organizować do- kiej – przychylnie wypożyczonych przez wój- działań, zgromadzić wokół siebie fajny i chęt- prowadziły do powtórzenia Potańcówki w so- tów. Ubytki płynów uzupełniali zaś ny do społecznej pracy zespół, a w efekcie sku- botę 30 lipca. Zgodnie z tytułem niniejszego w podręcznym bufecie, głównie beczkowym tecznie przeprowadzić projekt do końca, czyli artykułu to przedsięwzięcie było największe, piwem. Smakowite kiełbaski podarowane minizabawy przy płytach w Karolewie w dniu choć niewiele brakowało, by ciemne, zimne przez właściciela wytwórni przetworów mię- 18 czerwca. Sam projekt zakładał spotkania ta- chmurzysko, które akurat zaczęło płakać, nie snych „Wędliny z gospodarstwa, Łęgowska neczne małżeństw, powiedzmy w wieku po- zakończyło go niespodziewanie. W krytycz- Wieś”, rasowy wiejski smalec na chlebku – dwójnej pełnoletności, kończących się tzw. nym momencie, przy padających intensywnie dzieło Doroty Włodarskiej z Karolewa, kiszone małym party /pisaliśmy o tym wcześniej kroplach niechcianej wody, ruszyła odważnie ogórki przygotowane przez Jagódkę i Różę

Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 6 Graczyk oraz Agnieszkę Zadrożną i Hannę Bielską, frytki z 50 kg ziemniaków serwowane przez mieszkanki Drążdżewa Nowego – Anię Jurc zewską i Małgosię Bucek, ciasta upieczone przez miejscowe gospodynie i przekazane bez- płatnie, kartoflak od KGW, bajeczne pochod- nie Michała Topy i Tomka Dziąby, to wszyst- ko i wiele innych akcentów uczyniło potań- cówkę naprawdę swojską. Dalej z inicjatywy Dariusza Graczyka – soł- tysa Karolewa, zorganizowaliśmy wspólnie w Karolewie 21 sierpnia /niedziela/, wspo- mnianą na wstępie wiejską zabawę. W „skromnej i lichej” remizie, wręcz na pierw- szy rzut oka szopie, można było poczuć dawne klimaty. Bawił zespół YAX. Już od 17-tej można było zjeść kiełbaskę wytrwale i nieza- wodnie pieczoną od pierwszych imprez ta- necznych w Karolewie przez Mariusza Podgór- skiego. Napoje sprzyjające dyskusjom, stoły pod namiotem do goszczenia się i bliskość do- mu ściągnęło wielu okolicznych mieszkańców, jest problemem, a okresowy brak umiaru w je- Wśród tych pierwszych wymienię imiennie, reprezentujących każdy przedział wiekowy. go spożyciu. Uczestnicy, co niezwykle cieszy, gorąco dziękując, tych najważniejszych: Jola Nie obyło się bez skuch i wpadek, a to niektóre ten umiar w znakomitej większości zachowali. i Michał Topa, Dariusz i Róża Graczyk, Bog- deski podłogi zaczęły się chwiać pod naporem Tylko pojedyncze osoby przeszarżowały, nie- dan Szewczak, Mariusz Podgórski, Małgosia szalejących stóp, a to prąd robił sobie wolne stety część z nich to młodzi. Cóż, można rzec, Goceł, Tomasz Dębek, Tomasz Dziąba, Ma- zamiast napędzać muzyczną machinę, jednak że młodość ma swoje prawa, a jednym z nich riusz Kaczyński. Wspaniały klimat zaangażo- większość uczestników najbardziej żałowała, iż jest prawo do poznawania życia na własną rękę wania i życzliwości spotykał nas ze strony jutro jest poniedziałek i rano czas do pracy. i na własną odpowiedzialność, której też muszą każdego, do kogo się zwróciliśmy z prośbą Odwieczny dylemat - jak świętować, obecny się nauczyć na własnej skórze, bo żadne gada- o pomoc, wspomnę tylko nielicznych, prosząc był w rozważaniach organizatorów, komenta- nie najświętszych mędrców, z rodzicami o wybaczenie tych, którzy nazwisk swoich po- rzach uczestników i tych, którzy nie uczestni- włącznie, nie da tyle, co własne doświadczenie. niżej nie znajdą: Sylwia Dudek, Bartosz Król, czyli, ale swoje zdanie o imprezie – a jakże Takie wielopokoleniowe spotkania dobrze słu- Artur i Paulina Bielscy, Iwona Skowrońska, mają. Szczęście jednak, że zastanawiać się bę- żą przejmowaniu wzorców i norm, za brak któ- Ania i Janusz Goździewscy, Wiesław Topa, dziemy ciągle „jak”, a nie „czy” świętować. rych tak często młode pokolenie krytykujemy. Mirek Goździewski, Jacek Topa, Krzysztof Zawczasu podaję receptę: świętować należy W jednym dojrzali wiekiem królowali beza- Borkowski, Dariusz, Grzegorz i Sebastian z umiarem, i zawsze po, a nie zamiast pracy. pelacyjnie – chodzi o taniec. Choć młodzież Wróblewscy, Marcin i Joanna Topa, Adam Takie wielopokoleniowe spotkania oprócz dorównywała nam kroku, to porządny kurs Krawczyk, Patryk i Radek Dębek, Agnieszka tego, że bawią, to nade wszystko uczą, szcze- tańca bardzo by się przydał nam wszystkim. i Grzegorz Sierak, Krzysztof Rutkowski, Seba- gólnie tych wchodzących w dorosłość, ale i Wychodzi temu naprzeciw miły i inspirujący stian Wróblewski, Mateusz Płoski, Piotr Król, niemniej powinny uczyć tych, którzy sądzą, że akcent potańcówek w Kujawach, jakim były Leszek i Anna Larenta, Leszek Ptaszyński, już dużo wiedzą. Młodzi patrząc jak ich rodzi- pokazy tańca towarzyskiego w wykonaniu Wioletta Nogaj, Paweł Goceł, Kamil i Damian ce rozmawiają, tańczą, jedzą i piją, świadomie młodych adeptów tej sztuki ze szkoły „Let’s Zadrożni, Paweł, Filip i Rafał Włodarscy, Ce- i podświadomie przejmują te wzorce. Dorośli Dance” Tomasza Prusika. Tomku, wielkie zary Jurczyński, Łukasz Dziąba, Marcin Kęsz- natomiast serwując słowne kanonady młodemu dzięki za Waszą obecność – mam nadzieję, że czyk, Daniel i Patryk Dzik. Wszystkie te osoby pokoleniu - jak to należy postępować, baczyć taniec od teraz bliższy będzie mieszkańcom oraz wiele innych, bezinteresownie i w pełni powinni, czy swoimi czynami je potwierdzają, gminy Krasnosielc i dobre rzeczy z tego wy- bezpłatnie współtworzyli te spotkania. Udało czy też wręcz przeciwnie. Obecny od zawsze nikną. Na zdjęciu poniżej Tomek wraz z parą, się nam wypracować skromne zyski, które w naszej kulturze alkohol - czy chcemy tego która dwukrotnie czarowała oczy i umysły z pewnością zostaną dobrze wykorzystane na czy nie, dalej będzie obecny. I to nie on sam uczestników potańcówek - Aleksandrą Moraw- rzecz naszej wspólnoty. ską i Dominikiem Tabaką. Dla zainteresowa- Przy każdej z tych imprez spotkaliśmy się nych podaję kontakt do szkoły tańca z życzliwością wójta Pawła Ruszczyńskiego www.tanecznie.com oraz samego Tomka oraz szefowej GOK-u Pani Beaty Heromińskiej 727 526 778. Miałem okazję bliżej przyjrzeć – dziękujemy. Życzliwie pomogli nam strażacy się pracy Tomka z dziećmi i młodzieżą na let- z OSP w Drążdżewie oraz Panie z miejscowe- nim obozie w Karnitach pod Ostródą, powiem go Koła Gospodyń Wiejskich. Dziękuję za tylko, że młodzi pod koniec turnusu płakali życzliwą i bezinteresowną pomoc Panu Rober- z żalu, że już czas do domu. towi Ziemskiemu. Wdzięczni jesteśmy wszyst- Swoją drogą ciekawe, co by uczniowie szko- kim mieszkańcom, a szczególnie tym najbliż- ły Tomka oraz uczestnicy tych tanecznych spo- szym miejscom zabawy, przepraszając za tkań powiedzieli na słowa znanego kaznodziei utrudnienia i niedogodności. z okresu baroku, jezuity Tomasza Młodzia- Które z tych spotkań było duże, które więk- nowskiego, który pisał: sze, a które „non limit”, to kwestia osobistych „kto tańczy z kobietą, tańczy z szatanem”. doznań każdego uczestnika z osobna. Dla mnie O skuteczności takiego kuszenia na opisywa- były one ciekawym doświadczeniem, tym nych imprezach zapewne najlepiej świadczyłby ważniejszym, że wszystko zakończyło się bez- długie listy chrztów gdzieś w okolicach wiosny piecznie dla uczestników. roku przyszłego – zobaczymy! Była taka chwila, gdy patrząc na kilkaset Wszystkie te cztery imprezy taneczne zorga- osób tańczących harmonijnie w piękną letnią nizowane zostały społecznie i bezinteresownie noc, spojrzałem w górę na powiewającą biało- przez dobrowolnie podejmujący ten wysiłek czerwoną flagę i poczułem, jak dobrze być Po- zespół ludzi. Bez jednych – w ogóle by się nie lakiem. odbyły, bez innych byłyby skromniejsze. Sławomir Rutkowski - współorganizator Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 7 iż lecznicze właściwości tych niezwykłych ro- szukiwanie roślin leczniczych w czasie pełni Zioła i rośliny lecznicze ślin, mają boski rodowód. Po pierwsze zbiorem lub pierwszej kwadry księżyca. Uważano, że ziół zajmowały się kobiety. Spowodowane to nie powinno się ziół zbierać w czasie ostatniej Człowiek coraz częściej wraca do bliższego było podziałem ról społecznych oraz predyspo- kwadry, gdy księżyc dąży do nowiu. związku z przyrodą. Znów popularne stają się zycjami kobiet, które wiążą się z procesem le- Dużą wagę przykładano do pory dnia, w któ- ziołowe środki leczni- czenia, takimi jak opiekuńczość oraz wrażli- rej zbierano zioła. Zalecane było przedpołu- cze, znane już w odle- wość na cudze cierpienie. Niebagatelną rolę dnie, a najlepiej wczesny ranek, nie należało głej przeszłości, stoso- odgrywała też ludowa wizja świata, w której zbierać ziół przed wschodem słońca lub po je- wane przez lecznictwo kobiety, w przeciwieństwie do mężczyzn, po- go zachodzie, gdyż można było zostać posą- ludowe. Medycyna lu- siadały pewne cechy demoniczne, moc ma- dzonym o czary. Istotna była także dobra po- dowa posługiwała się gicznego działania na otaczającą rzeczywi- goda by zioła nie były zmoczone przez rosę lub przeważnie leczniczymi stość. Zioła zasiane lub zebrane przez mężczy- deszcz. roślinami i prawdopo- znę miały posiadać dużo mniejszą moc leczni- Wielkie znaczenie miało święcenie zebra- dobnie stała się począt- czą. nych ziół. Odbywało się ono dwa razy w roku, kiem współczesnej far- makologii. Ale dawne praktyki lecznicze wykorzystywały rośliny w nieco inny, niż sądzimy, sposób. Bez względu na znajomość ich właściwości leczniczych były one stosowane jako dodatek czy właściwie re- kwizyt podczas tajemniczego rytuału unice- stwiania choroby. I kto wie, czy nie ważniejsze dla chorego i jego otoczenia były gesty, słowa i zamawiania niż terapia dobroczynnymi zioła- mi. Teraz każdy czytelnik zarzuci mi, że po- ważnie traktuję gusła i zabobony. I to będzie prawda. Traktuję je poważnie dlatego, gdyż przede wszystkim one pozwalają na dotarcie do istoty dawnego światopoglądu, w którym nikt nie musiał przejmować się prawami fizyki, chemii czy medycyny. Zatem byłoby wielkim błędem lekceważenie tego fragmentu dawnej polskiej obyczajowości, ponieważ kształtując charaktery i postawy naszych dziadków i oj- Bardzo istotny był czas oraz miejsce zbioru w oktawę Bożego Ciała oraz w święto Matki ców, wpływa ona pośrednio i na naszą mental- ziół. Wierzono, że najskuteczniejsze działanie Boskiej Zielnej, przypadające 15 sierpnia. ność, stanowi dziedzictwo kulturowe, którego mają te rosnące na miedzach, granicach, przy Przy zbiorze ziół nie używano metalowych nie sposób odrzucić. płotach oraz w okolicach kapliczek, przydroż- przedmiotów, bowiem wierzono, iż dotknięcie W ciemnej sferze magii leczniczej - tak jak nych krzyży lub figur przedstawiających świę- zioła metalem obniża jego wartość leczniczą. wspomniałam - stanowiącej zwykle otoczkę tych. Miejsca te miały zwiększoną moc ma- Nie wolno było także ugniatać ziół w workach, racjonalnych metod kuracji, stosowało się oka- giczną - miedze, rozstaje dróg, płoty, ściany tylko układać luźno w łubiankach lub koszy- dzanie ziołami, picie naparów roślinnych, domów były to granice oddzielające przestrzeń kach, aby nie ciemniały przy suszeniu. Ponadto okłady z ziół itp. Odmawiano przy tym pacie- uważaną przez mieszkańców wsi za własną, od nie zbierano roślin zarażonych chorobami pa- rze, szeptano zaklęcia, mamrotano magiczne części „obcej”. Na tych właśnie terenach miały sożytniczymi, uszkodzonych lub posiadających formuły, np. zamówienie na gościec przedsta- się dziać rzeczy tajemnicze, ukazywać się dia- uschnięte lub zżółkłe liście. Unikano także wiało się następująco: bły i demony. Tu także rosły zioła, których przekwitających kwiatów. lecznicze działanie wsparte było przez nadna- Coraz więcej osób interesuje się tradycyjny- Z rąk, z nóg, i z pięty turalne moce. Przydrożne krzyże, kapliczki mi roślinami leczniczymi, gdyż są one mniej – uciekaj, ty bólu przeklęty! i figury świętych należały zaś do sfery „świę- toksyczne i zwykle nie powodują niepożąda- Tam gdzie słońce nie dogrzeje, tej”, więc wierzono, iż posiadają one sakralno- nych skutków ubocznych. Jak mówi znane po- gdzie wiatr nie dowieje, magiczną moc. Sądzono także, iż silne działa- wiedzenie: „Trzy ma lekarz bronie: słowo, zio- Gdzie kogut nie dopieje, nie terapeutyczne posiadają rośliny rosnące ło, nóż.” Zatem miał rację znany przyrodnik, gdzie pies nie doszczeka, głęboko w lesie. Istniały również miejsca prze- lekarz i filozof z szesnastego wieku - Paracel- Niech tam ból ucieka! klęte, z których zbiór ziół był zakazany – np. sus – gdy powiedział, że nasze łąki i lasy to Na bory, na lasy, na suche korzenie, z cmentarzy i dróg do nich prowadzących, najlepsze apteki. Żeby Cię nie znało żadne ludzkie plemię. a także spod drzew, w które uderzył piorun. Nie zbierało się także ziół na cudzych polach, Życzę zdrowia - Danuta Sztych Zioła zbierano głównie dziko rosnące na łą- gdyż groziło to posądzeniem o czary. kach, pastwiskach, miedzach i w lasach, ale Rośliny lecznicze zbierano głównie w okre- także uprawiano je w najbliższym otoczeniu sie kwitnienia, gdy liście były jeszcze młode, gospodarstwa. W wiejskich ogródkach, obok czyli wiosną, głównie w maju oraz czerwcu. Zagadka roślin ozdobnych uprawiano rumianek, miętę Wiele jest słuszności w tym zaleceniu, gdyż – gdzie jest to magiczne miejsce ze zdjęcia? pieprzową, szałwię, piołun, nagietek, dziura- większość ziół osiąga wtedy największe stęże- wiec i bylicę pospolitą. Ponadto pozwalało się nie substancji biologicznie aktywnych. Wie- rosnąć roślinom o właściwościach leczniczych, rzono, iż zioła należy zbierać do 24 czerwca, które współcześnie uznawane są za chwasty. czyli św. Jana, gdyż w wigilię tego święta cza- Należały do nich między innymi pokrzywa, rownice zanieczyszczają je. Istniały też dni krwawnik i babka zwyczajna. Rośliny te nada- szczególne, w czasie których zioła miały mieć wały wiejskiemu ogródkowi swoistej malow- moc największą. Najczęściej były to wigilie niczości. Siane były zwykle w miejscach na- niektórych świąt kościelnych. Poza wigilią św. słonecznionych, kępami lub w pojedynczych Jana Chrzciciela była to wigilia Wniebowzię- rzędach. Grządki pojawiły się znacznie póź- cia Najświętszej Marii Panny i innych świąt niej. maryjnych oraz Bożego Ciała. Przy zbiorze ziół obowiązywały pewne regu- Wielkie znaczenie podczas zbioru ziół miały ły. Zasady te, wypływały głównie z wiary, fazy księżyca. Najlepiej było wybrać się na po- Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 8 bo czego jak czego, ale tego rodzaju szkła bar- Zdrowie w cenie dzo nie lubimy. O sobie …

Propozycją wpisującą się w takie rzeczywiste Na liście życzeń składanych z najróżniej- Tadeusz Kruk zapotrzebowanie ludzi, dbających o zdrowe szych okazji na pierwszym miejscu wymie- odżywianie się, są produkty oferowane przez 1. Kiedy patrzę w lustro, to widzę: coraz wy- niamy najczęściej zdrowie! - czując i wierząc, firmę: raźniej rzeźbiarski kunszt czasu. że jest ono najważniejsze. Tak pisał o nim już „Wędliny z Gospodarstwa, Łęgowska Wieś”, 2. W ludziach najbar- w XVI wieku Jan Kochanowski z Czarnolasu leżącego tuż za miedzą naszej gminy, pod Po- dziej cenię życiową mą- we fraszce „Na zdrowie”: dosiem. Twórca te- drość i poczucie humoru, Szlachetne zdrowie, go przedsięwzięcia, a odrzucam: bufonadę, Nikt się nie dowie, rodowity krasno- ignorancję, pychę, za- Jako smakujesz, sielczanin założył przaństwo i dziedziny po- Aż się zepsujesz. sobie 2 lata temu, by krewne. Tam człowiek prawie wytwarzać zdrowe i 3. Dumny jestem z: kon- Widzi na jawie smaczne wyroby taktów z wartościowymi I sam to powie, z mięsa, na począt- ludźmi. Że nic nad zdrowie ku tylko dla własnej 4. O swoich planach sprzed lat myślę teraz, Ani lepszego, rodziny i przyjaciół, że: były właściwe, ponieważ przetrwały pró- Ani droższego; później grono to się bę czasu. Bo dobre mienie, poszerzyło, choć da- 5. Bliskie kontakty utrzymuję z ludźmi, któ- Perły, kamienie, lej pozostaje dość rzy: wiedzą co mówią (a nie na odwrót) Także wiek młody wąskie. Sześciu za- i wiedzą czego chcą (nie tylko dla siebie). I dar urody, trudnionych, nie- 6. Przyjemność sprawia mi: beztroski Mieśca wysokie, zmanieryzowanych uśmiech dziecka. Władze szerokie pracą w wielkich 7. Moją ulubioną porą roku jest: - jak za- Dobre są, ale - przetwórniach ma- pewne u większości respondentów - wiosna, Gdy zdrowie w cale. sarzy, z zakupio- ponieważ: to i zieleń, i kwiaty, i maj… Ale - Gdzie nie masz siły, nych u okolicznych by nie walczyć z wiatrakami - lubię i pozo- I świat niemiły. rolników prosiaków, stałe pory roku, w myśl porzekadła, że jak się Klinocie drogi, wyrabia szynki, nie ma, co się lubi (czytaj: wiosny), to się lu- Mój dom ubogi kiełbasy, boczki, bi, co się ma. Oddany tobie żeberka itp. Do po- 8. Gdybym miał nagle stać się jakimś zwie- Ulubuj sobie! zyskanego z ubitych tuczników mięsa, boczku rzęciem, to byłbym: zapewne jakimś poży- Rozwój nauk wszelakiej maści od tamtego i słoniny dodawane są tylko naturalne przy- tecznym owadem, np. pszczołą robotnicą. czasu - pięć wieków temu, w tym nauk me- prawy, wszystkie mielone własnoręcznie. 9. Moją ulubioną pasją jest: na równi z histo- dycznych, nie dość, że nie podważył prawdzi- Każdy produkt peklowany, moczony i rią i poezją m.in. szaradziarstwo. wości żadnego ze stwierdzeń tego ponadcza- wędzony jest na miejscu, a cała procedura od 10. Gdy skończę 70 lat, to: będę „Dostojnym prosiaka do sprzedasprzedaży żtrway trwa tydzień. Jubilatem”. Spróbowałem kilku Pisać, podobnie jak śpiewać, każdy może, je- produktów – pyszne. O den lepiej, drugi gorzej. Pisanie tekstów dla in- jakości niech świadczy nych, większości z piszących nie sprawia w za- fakt, że jedna z kiełbas sadzie kłopotu. Ale pisanie o samym sobie, przeleżała zapomniana i w dodatku obiektywnie, to niemal ekwilibry- w lodówce tydzień i styka. Mimo wszystko spróbuję jakoś wybrnąć. zamiast zakwitnąć lub Wypowiedź okraszę odrobiną poezji, własnego zzielenieć z rozpaczy, wyrobu. Zaryzykuję. Co najwyżej P.T. Czytel- stała się podsuszaną – nicy zapał twórczy nieco ostudzą… tak jak dawniej pamię- W dwóch fraszkach o życiu napisało mi się tam bywało z tymi, któ- kiedyś, że życie nie z przypadku jest zbiorem re w swoim rodzinnym wzlotów i upadków oraz, że życie to splot przy- domu czasami robili- padków z wyjątkiem… podatków. Podtrzymuję śmy. w pełni obie wersje. Przecież czysty przypadek Problemem jest słaba sprawił popełnienie przeze mnie, przed ponad dostępność dla miesz- sowego utworu, to jeszcze je na wszystkie czterema laty, tekstu do Wieści. Były teksty, kańców gminy Krasnosielc produktów z „Go- możliwe sposoby utwierdził. Słowem były wpadki. Na ich usprawiedliwienie pocie- spodarstwa Łęgowska Wieś”. Najbliższy sklep - „Zdrowie najważniejsze jest!” szam się faktem, że najwięcej błędów popeł- znajdziemy dopiero w Makowie, Przasnyszu Jak więc zachować zdrowie, ciesząc się nim niają… n i e o m y l n i. Może ktoś powie, lub Ostrołęce. Więcej informacji można uzy- możliwie najdłużej ku obopólnej radości: na- żem narobił wrzasku dla poklasku. Nic z tych skać na stronie www.wedlinyzgospodarstwa.pl szej i Narodowego Funduszu Zdrowia? Jednym rzeczy. Jestem za normalnością w najczystszej Pozostaje mi na koniec zachęcić Państwa do z oczywistych warunków jest właściwe odży- postaci w myśl zasady: dobrze jest radę po- dbałości o własne zdrowie, m.in. poprzez wła- wianie się. Jak mawiają złośliwi „Jesteśmy tym przeć przykładem. Bo słowa jedynie uczą, ściwe odżywianie się, a duszy przedsięwzięcia co jemy”, i choć coraz nam bliżej do sytuacji a przykłady pociągają. „Wędliny z Gospodarstwa, Łęgowska Wieś” przedstawionej w filmie „Seksmisja”, kiedy to Filmowy Kwiczoł często mawiał do Pyzdry: gratuluję pomysłu i konsekwencji w jego reali- Maxiu /Jerzy Stuchr/ chwali jedno z dań sło- co ci powiem, to ci powiem, ale ci powiem. Ja zacji. Myśląc o wykorzystaniu przyrodniczych wami „o to różowe bardzo się poprawiło”, to również coś Państwu powiem - z przyjemno- walorów naszego regionu i agroturystyki, war- jednak ciągle mamy wybór, co i jak jeść. Tęsk- ścią podrzucam do Redakcji co jakiś czas dla to pielęgnować takie perełki przedsiębiorczości niąc za naturalnością, prostotą, prawdziwym Państwa kolejny tekst. Z duszą na ramieniu i nimi się chwalić. smakiem i właśnie zdrowiem, chcemy na żyw- czekam na jego odbiór, a z ogromną satysfak- Sławomir Rutkowski ność wydawać więcej pieniędzy. Ważne jest cją przyjmuję opinie pozytywne (odmienne jednak dla nas jako klientów, aby wydając wię- mniej ochoczo, gdyż są… ciężkostrawne). cej na szynkę czy kiełbasę mieć pewność, że Zresztą, cóż mi się dziwić? Przypuszczam, że nie jesteśmy nabijani w przysłowiową butelkę, nawet naturysta nie lubi nagiej prawdy. Tadeusz Kruk Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 9 Chłopska (Samo) pomoc oddziały są już prawie w każdej wsi. My (roze- śmiał się) starzy wyjadacze polityczno- GOK - Zaprasza - rozwojowa, czyli społeczni czy biznesmeni, nazywamy centrum GOPR „PR”-u –„KUFER” czyli Krasnosiel- WRZESIEŃ 2011 „Public Relation” cko-Unijna Furmanka Ekonomiczno-Rozwojo- widziana obustronnie wa”, gdyż bardziej według nas pasuje do Cen- www.gokkrasnosielc.xt.pl. trum. Jest ona ciągnięta przez unijne, finanso- Wracając z ostatniej wizyty rodzinnej w War- we objuczone, ale z klapkami na oczach, za- 3 i 4 września /sobota i niedziela/ szawie, jechałem autobusem razem z naszym przęgowe konie rozwojowe. Są one kierowane popularnym, powiato- 18:00 - 20:00 - Wieczór z muzyką przez naszego woźnicę (szefa GOPR-u), który w parku /Krasnosielc/ wo-gminnym polity- często ściąga cugle lub wstrzymuje ich galop kiem. Zdziwiło mnie, że krzykiem „PRrrr”. Dlatego często furmanka 5 września – Spotkanie z cyklu wlecze się on PKS-em, zwalnia lub staje w miejscu. Wówczas konie są „Dojrzałe Panie - Dojrzali Panowie”. a nie swoim pięknym, rozkulbaczane (dla odpoczynku) i wtedy nic się 10-11 września /sobota i niedziela/ nowym autem, za które- nie dzieje. Na tej furmance dalej siedzi wielu 18:00 - 20:00 - Wieczór z muzyką go kierownicą często go młodych ludzi, którzy próbują otworzyć wła- w parku /Krasnosielc/ widziałem. Wyjaśnił mi, sny biznes lub rozpocząć działalność politycz- 16 września - Koncert zespołu że z masowych, poli- no-społeczną. Liczą na to, że z objuczonych MAZOWSZE - wyjazd osób zgłoszo- tyczno-grillowo-przedwyborczych spotkań nie koni coś dla nich skapnie. Dla rozwoju rzecz opłaca się wracać do domu za kierownicą wła- nych jasna. Ta jazda dla młodych różnie się kończy. z parkingu przy GOK, godz. 16:30. snego samochodu. Wszak wtedy, w razie nie- Jedni do końca trzymają się drabinek furmanki, przewidzianych wydarzeń drogowych (tzn. za- inni próbują po drodze z niej zeskoczyć, aby 17-18 września /sobota i niedziela/ istnienia kolizji, wypadku lub kontroli „rada- zbudować coś nowego według własnej, a nie 18:00 - 20:00 - Wieczór z muzyką rowców”), na nic zda się immunitet i znajo- woźnicy myśli. Tych zagania z powrotem sfora w parku /Krasnosielc/ mość z wieloma „ważnymi” osobami. Najczę- starych, rasowych (polityczno-ekonomicznych) 24 września /sobota/ 17:00-22:00 ściej nie mają oni wtedy czasu i nie chcą stra- „ogarów”, która pilnuje, aby młodzi nie tracili parking za GOK – cić swojej „ważności” przez sprawy tak mało głowy i kierunku (WYBORY!), jaki ustalił „Zabawa pod chmurką” istotne. Dla kraju! Dlatego raz tylko (mój roz- woźnica oraz nadziei(?), że do czegoś dojadą… 25 września /niedziela/ mówca) tak wracał i teraz już w takiej sytuacji Są jeszcze inni młodzi. Ci stoją odważnie nie siada za kierownicą żadnego samochodu. 18:00- 20:00 - Wieczór z muzyką w furmance, nie trzymając się niczego, ale w parku /Krasnosielc/ W ogóle! z wiarą i entuzjazmem patrzą w przyszłość. Bardzo często są teraz spotkania polityczno- Oni najczęściej spadają „na łeb, na szyję”. grillowo-społeczne, gdyż wybory parlamentar- Furmanka się nie zatrzymuje, nikt się za nimi ne tuż, tuż… i (jako polityk bardzo w nie zaan- nie ogląda… Nawet „ogary” nie zwracają na gażowany) musi wynajmować kierowcę osobi- nich uwagi. Ktoś inny pewnie ich znajdzie S.O.S. dla środowiska!!! stego. Przekonał się, że po takim spotkaniu – i poda rękę… Dla jadących dalej nie przynoszą nie jest w stanie osobiście i za kierownicą – do- pożytku, mają mało siły i najczęściej wstrzy- Po zamknięciu gminnego wysypiska śmieci trzeć na spotkania pozostałe. A wyborcy czeka- mują się od jakiegokolwiek głosu. Dla pozosta- jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać no- ją! łych w furmance ważne jest przede wszystkim we. Najczęściej śmieci znaleźć można w ro- Oprócz tych spraw partyjno-osobistych, uzy- to, kiedy, z kim i z czym oraz do czego doja- wach, lasach i na skraju dróg. Jednak to, co skałem od naszego znanego (zbyt skromny, by dą.” podawać swoje nazwisko czy reklamować Na tym epizodzie, swoją partię) działacza, najnowsze informacje z porywem zakończył o innych wydarzeniach w naszej gminie. Tych swoją opowieść o hi- „nowinek” wcześniej nie słyszałem i również storii powstania o nich nie czytałem. Nawet redakcja „Wieści” GOPR „PR”-u, jego ostatnio coś stroni od tematów polityczno- działalności oraz społecznych. Otóż (według mojego rozmówcy) o jego przyszłości po powstało w naszej gminie wiele klubów następnych wybo- i ośrodków, których oddziały rozprzestrzeniły rach. Podziękowałem, się po całym jej obszarze. Jednym z nich jest brawa nie biłem, cho- najbardziej znany i uznany przez społeczeń- ciaż mój rozmówca stwo (?) GOPR „PR”. Nie jest to gminne ani ich oczekiwał. górskie pogotowie ratunkowe, lecz Gminny Działalność GOPR Ośrodek Pomocy Rozwojowej o nazwie „Pu- „PR”-u jest bardzo blic Relation”, czyli jak jest widziana jego skomplikowana. Aby działalność przez wyborców i przez niego wy- ją zrozumieć, trzeba branych lokalnych działaczy. Przeleciałem pio- mieć umysł bardzo runem przez pamięć… Jakoś żaden Ośrodek rozwinięty unijnie (oprócz Zdrowia) nie przychodzi mi do głowy. i rozwojowo. Mój znaleźliśmy przy drodze do miejscowości Za długo przesiaduję w domu, a stąd niewiele chyba jest jeszcze zwinięty jak dywan (brak Pach, przerosło nasze oczekiwania. Na miejscu widzę i słyszę o działalności gminnej. komputera i internetu) lub przestarzały, bo sła- wyrobiska żwiru ktoś przedsiębiorczy zorgani- Spróbowałem przekonać naszego polityka, bo widzę i na razie nie mogę nigdzie dostrzec zował na skalę przemysłową miejsce składo- aby zaznajomił mnie z kierunkiem politycznym żadnych przebłysków nowoczesnego rozwoju. wania odpadów. Świadczą o tym ślady cięż- i zakresem działalności GOPR „PR”-u, gdyż Nie wiem tylko, czy nie widzę ich, bo słabo kiego sprzętu i rodzaj śmieci. bardzo mnie to pociąga i ciekawi. Udało się! widzę, czy nie widzę ich, bo ich nie ma. Muszę Mamy nadzieję, że odpowiednim służbom Aktywny działacz partyjno-społeczny aż się iść chyba do unijnego neurologa i okulisty. Urzędu Gminy nie sprawi problemu ustalenie poderwał na taką propozycję. Bardzo lubił Może jeden rozwinie mi umysł, drugi wzmocni właściciela działki „nowego wysypiska” oraz kwieciście, przekonująco i z uczuciem (obojęt- okulary i zobaczę coś, co powinienem zoba- pomysłowego „przedsiębiorcy” uprawiającego nie jakim) przemawiać do swoich słuchaczy czyć, gdyż to musi być, jeśli było kiedyś obie- powyższy proceder. i dlatego z przejęciem zaczął mi opowiadać hi- cane. storię GOPR „PR”-u. 126p-Nic Redakcja - „Powstał on zaraz po ostatnich wyborach. Centrum ośrodka powstało w Gminie, a jego Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 10 Zagubieni w czasie… na właściwą porę. Godziny są za krótkie, dzień A teraz przejdę do spraw bardziej przyziem- jest za krótki, okazuje się, że życie jest za krót- nych, do naszego „TU” i „TERAZ”. W końcu Każdego dnia można zauważyć nasz wyścig kie. Możemy więc stwierdzić, że jesteśmy po- mamy wakacje – tak długo oczekiwany i upra- z czasem. Uczniowie spieszą się do szkoły, do- niekąd zagubieni w czasie. Z jednej strony z gniony czas przez wszystkich uczniów. To rośli do pracy. Wszyscy niecierpliwością oczekujemy końca tygodnia – również pora urlopów, którą przeznaczamy na gdzieś biegną czy jadą, nareszcie będziemy mogli odpocząć! Z drugiej regenerację sił – zarówno fizycznych, jak i du- żeby dogonić czas, że- strony czas mija bezpowrotnie i ani się obej- chowych. Urlop czy wakacje kojarzą nam się by nadrobić czas, by rzymy jak będziemy o ten kolejny tydzień star- zazwyczaj z większą swobodą, wypoczynkiem, odzyskać stracony czas. si. Dlatego powinniśmy rozumnie i świadomie spotkaniami z rodziną, przyjaciółmi. Nareszcie Kiedy kogoś o coś pro- „zagospodarować” każdą chwilę. Każdy z nas przecież mamy czas. Jak pożytecznie go wyko- simy, zdarza nam się ma swój czas, który powinien jak najlepiej wy- rzystać? Warto przynajmniej na krótko odpo- usłyszeć: proszę mi korzystać. Przeczytałam kiedyś piękną myśl: cząć od codziennej rozrywki, tzn. telewizji, wybaczyć, ale nie mam „Każda minuta życia jest twoim czasem two- komputera. Rodzice mogą więcej czasu spę- czasu, później. Dziecko rzenia. W czasie, który minie, musisz zostawić dzać ze swoimi dziećmi. Wspaniałą sprawą jest się bawi, w tej chwili nie ma czasu aby pomóc swój ślad.” W tej myśli zawiera się sens nasze- rozmowa w domu, c zy na świeżym powietrzu. rodzicom. Uczeń odrabia lekcje i ma tyle pracy go istnienia - żyjemy po to, by tworzyć, by coś Może właśnie teraz uda się rozwiązać sprawy, – nie ma czasu. Młody człowiek uprawia sport, po nas pozostało. Tym czymś mogą być wy- na które do tej pory nigdy nie było czasu? uczy się języka, gry na instrumencie – treningi, twory naszych rąk, nasze przemyślenia, Wszystkim „zagubionym w czasie” dedykuję dodatkowe lekcje, próby - nie ma czasu. Mło- wszystko to, co pozostanie w pamięci innych. przesłanie Phila Bosmansa: „Musisz zaczynać dzi małżonkowie mają dom, czy mieszkanie, Każdy z nas na pewno przynajmniej raz w ży- każdy dzień na nowo. To sztuka życia. Być muszą je urządzić. Później na świat przychodzą ciu zastanawiał się, co w życiu osiągnie – ja każdego dnia świeży jak światło słońca. Każ- dzieci, więc rodzice znowu nie mają czasu. uważam, że wszyscy ludzie bez żadnego wy- dego ranka powstawać z nocy. Zaczynać na Dziadkowie mają wnuki, muszą się nimi zająć, jątku potrafią dać światu swoją cegiełkę rado- nowo każdy dzień, mając ręce pełne nadziei zdarza się, że chorują, muszą się leczyć i też ści i wiedzy. Pozostawić po sobie przynajmniej i ufności”. nie mają czasu. I tak, wszyscy ścigamy czas. dobre wspomnienie. To tyle filozoficznych Alicja Grabowska Żyjemy, biegnąc, spiesząc się, zmęczeni, prze- rozważań na temat czasu, który biegnie nie- pracowani i nigdy nie zdążamy ze wszystkim ubłaganie.

pielęgnacji przy niej tyle co nic! Są to idealne Szkoła Aktywnych Kobiet Czas zmian... rośliny dla ludzi zapracowanych a lubiących

kwiaty. Botanicy doliczyli się ok.30 odmian ...i nie myślcie sobie, że to jakaś prowokacja rudbekii, ale tylko kilka z nich uprawiamy w polityczna - bynajmniej! Wiem, wiem, że to naszych ogródkach. W zależności od odmiany czas kampanii wybor- osiągają wysokość od 20 cm do 2 metrów. czej i już niebawem bę- Rudbekie jednoroczne wysiewamy wprost do dziemy musieli wybrać, gruntu (nie cierpią przesadzania) pod koniec komu, my obywatele, kwietnia, więc na nie musimy jeszcze pocze- zafundujemy ciepłą po- kać, natomiast odmiany wieloletnie powinni- sadkę i sporą pensję śmy wysiewać już. Rudbekie ze spokojem gwarantowaną przez 4 przeżyją letnie upały i krótkotrwały niedobór lata. Ale ja nie o tych wilgoci w glebie, chociaż lepiej rosną w podło- wyborach... Kończą się żu umiarkowanie wilgotnym i żyznym, na gle- wakacje, kończy się lato, kończą się ogórki na bie dobrze przepuszczalnej. Idealnym wręcz grządkach, przekwitają jednoroczne kwiatki, a stanowiskiem dla nich są nasłonecznione miej- może by zapełnić tę lukę czymś nowym? Już sca. Rudbekie kwitną bardzo długo, a ścięte ich teraz powinniśmy pomyśleć o roślinach cebu- kwiaty wytrzymują w wazonie nawet do dwóch lowych (krokusy, narcyzy, tulipany, szafirki, tygodni. Ścinajmy je, gdy całkowicie się roz- lilie...) i zaplanować sobie taką wiosenną winą (uwaga - ich łodygi są usiane małymi grządkę pełną przecudnych kolorów. Sadzenie włoskami, które właśnie przy zrywaniu niemi- o tej porze roku i owszem, ale ja chcę zapropo- łosiernie kłują i powodują straszne swędzenie, nować Wam SIANIE! Tak, tak, nie pomylili- więc zaopatrzcie się w rękawiczki) zerwane ście się: będziemy siać! Chcę bowiem namó- przed całkowitym rozwinięciem, zwiędną wić Was na wysiew bylin, które są tak niedo- szybciej. Warto posadzić obok siebie wiele ceniane przez działkowiczów- a szkoda. odmian i gatunków, będą nas cieszyć swymi Spójrzmy np. na taką rudbekię - roślina prze- kwiatami od czerwca aż do pierwszych przy- cudnej urody, kwitnie jak szalona (długo i ob- mrozków. W trakcie wegetacji wystarczy pod- ficie - mój jeden egzemplarz, który rośnie sobie Agencja Rozwoju Regionalnego w Ostrołęce sypać lub podlać je nawozem wieloskładniko- przed sklepem, kwitnie już trzeci miesiąc!), a w partnerstwie z Towarzystwem Przyjaciół wym. Szkodniki i choroby Ziemi Krasnosielckiej zaprasza mieszkanki grzybowe pojawiają się rzadko, gminy Krasnosielc do wzięcia udziału w reali- najczęściej na okazach osłabio- zacji projektu „Szkoła Aktywnych Kobiet" nych, starzejących się (tak, tak, współfinansowanego przez Unię Europejską rudbekie starzeją się i trzeba się w ramach Europejskiego Funduszu Społeczne- ich pozbyć, aby nie szpeciły na- go. Celem projektu jest tworzenie warunków szego ogródka). do samoorganizacji społeczności gminy Kra- No proszę, takie niepozorne snosielc przez przygotowanie kobiet do pełnie- kwiatki, a ile korzyści. Efekt es- nia funkcji liderów w swoim środowisku lo- tetyczny osiągnięty, a człowiek kalnym w działaniu na rzecz rozwoju edukacji się nie napracuje! i podnoszenia poziomu wykształcenia miesz- kańców. Szczegółowych informacji o projekcie Z wakacyjnym (jeszcze) po- udziela Agencja Rozwoju Regionalnego Spół- zdrowieniem ka z o.o. ul. Kilińskiego, 07-410 Ostrołęka tel. (29)7605133 lub Urszula Dembicka Nowy Iwona Pogorzelska Sielc 13, 06-212 Krasnosielc, tel. 502380669.

Wieści znad Orzyca Nr 7(52), sierpień 2011, strona 11 Krzyżówka z okienkiem 1 2 3

Poziomo: 1) moneta z naszego portfela; 4) wydzielina gruczołu potowego, lub książko- we określenie trudu, wysiłku; 5) broń Amora; 6) stwierdzone przez biskupa 5 10 wykluczenie określonej osoby lub grupy osób ze wspólnoty Kościoła; 10) je- 4 den z bohaterów „Plebani” lub owad; 12) długi skok; 13) imię z Elementarza; 15) przewód elektryczny z wtyczką i gniazdkiem; 19) sakiewka, kiesa; 20) był nim Winnetou. 8 Pionowo: 5 1) miejscowość z rondem im ks. Stefana Morki; 2) obciąża kogoś razem 2 z kimś innym; 3) władca mający nieograniczoną władzę; 7) zabiegi pielęgna- cyjne mające na celu nawilżenie i odżywienie skóry; 8) "rączka" do stalówki; 9) śpiewa "Dmuchawce, latawce, wiatr"; 11) angielski tytuł szlachecki; 6 7 8 9 14) autor cyklu aforyzmów "Myśli nieuczesane"; 15) czarny kolor w kartach;

16) czasu lub mądrości; 17) ropucha olbrzymia; 18) "rozbiegana" wada wzro- ku. Litery z pól ponumerowanych od 1 do 12, w prawym dolnym rogu, utwo- 3 7 rzą rozwiązanie. 10 11 12 13 14 M. CH 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 12 15 16 17 18 Rozwiązanie Krzyżówki z nr 51. Poziomo: Zwierzyniec, wal, Nil, nadkomi- 1 6 sarz, ar, Aureliusz, ił, wydech, Ra, Anawa, układ, tan, rola. Pionowo: zie- mianka, inwentarz, celuloza, dar, mnich, sasanka, uryna, elew, Iran, ład, wat, 11 9 dan, car, ul. 19 20 Hasło: ZIELONO I TANIO 4

Praca dla chętnych 9. pracownik biurowy, - pracownik fizyczny, - Pieszy Rajd śladami historii kierowca (prawo jazdy kat. C, przewóz rzeczy): Informacja Powiatowego Urzędu Pracy G–7 Maków, ul. Krótka 3. Kont: 602 782 410. Ziemi Krasnosielckiej w Makowie Mazowieckim o aktualnych na dzień 10. sprzedawca w punkcie gastronomicznym:: 21-08-2011 ofertach pracy: Wiśniewski Arkadiusz, Karniewo ul.Szkolna 3, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Krasnosielc- wym. wykszt. zawodowe (gastronomiczne) kiej zaprasza młodzież na tradycyjny już pieszy 1. kierowca samochodu ciężarowego: "BONET" Kontakt: 509 584 664. rajd śladami historii. Tym razem rozpoczniemy s.c. B. Pawlak W. Pawlak ul. Słoneczna 9 Osiedle o godz. 10:00 w dniu 3 września br. /sobota/ Bazar. Wymagania: wykszt. średnie, prawo jazdy Szczegółowe informacje można uzyskać na placu przed kościołem w Drążdżewie, by kat. CE, uprawnienia na przewóz rzeczy, do- w pokoju 8 lub pod numerem telefonu: 29 717 27 następnie spacerkiem zwiedzić zabytki Drąż- świadczenie zawodowe. Kontakt: 607 086 910. 82 wew. 46. dżewa. Przystanek etapowy na stacji autogazu 2. handlowiec-kierowca: BIALCHEM GROUP w Kantorze, z którego już wspólnie z grupą Spółka z o.o. Białystok, miejsce wykonywania Sławomir Rutkowski profesjonalistów - pasjonatów historii o 12:00 pracy: Maków Maz. i okolice. wymagania: Na podstawie informacji ruszyć na Polską Kępę. wykszt. średnie lub zawodowe, mile widziane Powiatowego Urzędu Pracy w Makowie Maz. Tam planowane jest ognisko z poczęstunkiem uprawnienia ADR+E, doświadczenie zawodo- oraz prezentacja historycznej grupy rekon- we 3 lata, Kontakt: 606 856 074, CV kierować strukcyjnej z okresu wojen napoleońskich, do- na: [email protected] dam że atrakcji będzie znacznie więcej. 3. nauczyciel przyrody: Zespół Szkolno– Ogłoszenie Zakończenie wieczorem, odbiór młodzieży ze Przedszkolny, Karniewo wymagania: min. li- stacji autogazu w Kantorze. cencjat przyroda; Kontakt: 29 691 10 68 Ośrodek Doradztwa Rolniczego zaprasza na Zainteresowani szczegóły znajdą na plaka- 4. konstruktor: AUTO-HIT Maków Maz., ul. jednodniową wycieczkę na Mazury, we wtorek tach w swoich szkołach. Przasnyska 77 wymagania: wykształcenie wyż- 6 września br., zwiedzamy: Zapraszają: Organizatorzy sze techniczne, program Auto CAD. Kontakt: - Zamek w Nidzicy, 600 035 600, CV. - Wioskę tematyczną Kamionkę (tu jemy 5. pracownik biurowy wymagania wykszt. obiad), średnie, CV składać w PUP w Makowie pok.8 - Spychowo i Świętajno (tu robimy Pani 6. specjalista ds. eksportu: wymagania wykszt. ognisko) Marii Kowalczyk średnie znajomość j. niemiecki, angielski, ro- Cena 43 zł, (w tym przejazd autoka- wyrazy głębokiego współczucia syjski CV składać w PUP w Makowie pokój 8. rem, ubezpieczenie, obiad i kiełbaski) 7. specjalista ds. zaopatrzenia: wym. wykszt. Zapisy: Małgorzata Bielawska, pok. z powodu śmierci Teściowej

średnie, CV składać w PU P Maków pokój 8. nr 6 w Urzędzie Gminy. składa Redakcja i Czytelnicy 8. przedstawiciel handlowy: wymagania wy- kszt. średnie, CV składać w PUP Maków pok.8 „Wieści znad Orzyca” Wieści znad Orzyca Wydawca: Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Krasnosielckiej, 06-212 Krasnosielc, ul. Rynek 39a, tel. 29 71 75 205 miesięcznik Nr konta TPZK: 29 8917 0001 0000 1544 2000 0010 Bank Spółdzielczy w Krasnosielcu Towarzystwa Zespół redakcyjny: Sławomir Rutkowski kom. 727 253 751 [email protected] Przyjaciół Ziemi Tomasz Bielawski kom. 604 645 355 oraz Małgorzata Bielawska kom. 692 781 745 [email protected] Krasnosielckiej Maria Kowalczyk 29 71 75 503 [email protected] Zespół redakcyjny zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji publikowanych tekstów, a także opatrywania ich własnymi tytułami. Poglądy wyrażane w artykułach są poglądami ich autorów, a n ie w ydawcy. egzemplarz bezpłatny Nakład: 1 000 egz. Druk: Drukarnia J.J. Maciejewscy, ul. Gdańska 1

Wieści znad Orzyca Nr 7(51), sierpień 2011, strona 12