NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY POLICJANTÓW

ZWIĄZKOWY PRZEGLĄD POLICYJNY

26

Warszawa, marzec 2007 WYDAWCA

NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY POLICJANTÓW SPIS TREŚCI CZŁONEK Komentarz ...... 3 EUROPEJSKIEJ RADY Trzęsienie ziemi w MSWiA ...... 4 ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH Nowi szefowie MSWiA i KGP ...... 8 POLICJI POZARZĄDOWEJ Inne zmiany kadrowe ...... 9 ORGANIZACJI W Sejmie o modernizacji Policji [2] . . 10 PRZY RADZIE EUROPY Pisane na gorąco ...... 16 Wszystkie prawa zastrzeżone Podstawa czy dodatki ...... 18 Przedruk w całości lub części tylko za zgodą redakcji Jaka ustawa o Policji? [3] ...... 22 Wydaje Prezydium ZG NSZZ P Przełomowy wyrok Kolegium Redakcyjne Trybunału Konstytucyjnego ...... 28 T. Krzemieński - przewodniczący A .Duda, M. Osiejewski Zdrowy pogląd Korwina-Mikke . . . . . 30 M. Patalas, G. Witkowska Związkowiec czeka na prezent . . . . . 34 Redaguje Zespół T. Krzemieński – redaktor naczelny Wokół dezubekizacji ...... 36 M. Tabor – z-ca red. naczelnego, sekretarz redakcji (e-mail: [email protected]) Zawirowania ...... 40 R. Hrycyk – redaktor graficzny Moim zdaniem Adres Redakcji – O prawo do dialogu i tolerancję . . . 42 ZG NSZZ Policjantów ul. Puławska 148-150, 02-624 Warszawa Nie oglądam się za siebie tel.: 022 843 84 62, 022 60 159 26, 022 60 122 85 – rozmowa z J. Hermańskim ...... 46 fax: 022 60 131 97 e-mail: [email protected] O lepszy Statut ...... 49 www.nszzp.pl Adelaide – Mistrzostwa Świata ISSN 1730-6842 Policjantów i Strażaków ...... 50 Redakcja zastrzega sobie prawo skracania Kronika Związkowa ...... 52 i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Uwagi, opinie, komentarze ...... 53

Skład i druk: Wyrywkowy przegląd prasy ...... 58 Myśli nieugładzone ...... 62 Z opozycji Szwejka ...... 64 Oficyna Drukarska – Jacek Chmielewski „ ...umarł, ale przecież

Nr 26 / 2007 ul. Sokołowska 12A, 01-142 Warszawa tel./fax 022 632 83 52 zmartwychwstał” ...... 68

2 Związkowy Przegląd Policyjny Koleżanki i Koledzy,

Drodzy Czytel ni cy!

nasze czasopismo ukazuje się w cyklu kwartalnym i w grudniu 2006 roku trudno było przewidzieć, że już wkrótce nastąpią zmiany w kierownictwie MSWiA i Komendy Głów- nej Policji. Podczas pierwszego spotkania z nowym ministrem spraw wewnętrznych i administracji Januszem Kaczmarkiem okazało się, że najbardziej paląca kwestia, którą był podział środków w ramach regulacji płac policjantów’2007, zależy w istocie od woli, w jaki sposób ją rozstrzygnąć.

Nie chcę zapeszyć, ale wola chyba jest, i mówię tu o dobrej woli. Już pierwsze pi- sma, kierowane bezpośrednio do przewodniczącego ZG NSZZ P i podpisywane oso- biście bądź to przez ministra, bądź przez komendanta głównego Policji, wskazują na zmianę w stylu kontaktów między kierownictwem służbowym a Związkiem. Jak było wcześniej, pamiętamy i przypominamy w tym numerze. Jak będzie obecnie ? Początki są obiecujące, i oby tak dalej.

Niestety, mimo tej jakościowej zmiany trudno mówić o pelnej stabilizacji zarówno w Policji, jak i innych służbach mundurowych. Oto bowiem w ramach prac prowadzonych nad umową społeczną pod jakże pięknym hasłem „Gospodarka-Praca-Rodzina-Dia- log” zaczęto szukać oszczędności polegających na… włączeniu funkcjonariuszy służb mundurowych MSWiA i Ministerstwa Sprawiedliwości, a także żołnierzy, sędziów i pro- kuratorów do powszechnego systemu emerytalnego. Ten pomysł skądś już znamy, on już był i nic dobrego z niego nie wynikło. Mamy nadzieję, że apel o zaniechanie prac w tym kierunku skierowany do premiera przez Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych da efekt i obywateli naszego kraju nie będzie straszyć widmo sześć- dziesięciokilkuletnich funkcjonariuszy patrolujących miasta i ulice.

Tak czy owak, na nadchodzące Święta Wielkanocne życzę wszystkim policjantkom i policjantom, wszystkim członkom i sympatykom NSZZ Policjantów pokoju, radości ser- ca, świadomości, że blask Zmartwychwstania opromienia całe nasze życie.

I wi ceprze wod ni czący ZG NSZZ Poli cjantów Redak tor naczel ny ZPP

Tomasz Krzemieński Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 3 TRZĘSIE w resorcie Początek lutego zaskoczył obserwatorów sceny politycznej. 7 lutego nieoczekiwanie podał się do dymisji , uważany dotychczas za jednego z głównych współ- pracowników premiera Jarosława Kaczyń- skiego. Rezygnacja z kierowania resortem SWiA została przyjęta natychmiast, a Dorn pozostał w rządzie w bliżej niesprecyzo- wanym charakterze wicepremiera bez teki. Wielu polityków i publicystów zastanawiało się nad przyczyną tej dymisji, zwłaszcza, że nastąpiła ona w tydzień po konferencji pra- sowej ministra i komendanta głównego Po- licji Marka Bieńkowskiego, na której nie kry- li zadowolenia z malejącej przestępczości, wzrostu społecznego zaufania do Policji itp., wyraźnie podpisując się pod tymi suk- cesami.

omniemań było Ddużo. Niektóre z nich nawet absurdalne (Dorn odszedł, bo nie zgadza się na wprowadzenie w życie tzw. ustawy dez- ubekizacyjnej, wiedząc, jak rozjątrzy ona środo- wisko policyjne). Tym- czasem nie kto inny, jak właśnie były już minister rozpętał w Policji nagonkę na byłych, służących dziś

Nr 26 / 2007 A jednak...jednak...

4 Związkowy Przegląd Policyjny NIE ZIEMI spraw wewnętrznych gdzieniegdzie esbeków, a ostatnio także demara Kuczyńskiego tok rozumowania zomowców. I nie miał żadnych skrupułów Jarosława Kaczyńskiego. w związku z szeroko zakrojoną akcją wy- „Takie jest moim zdaniem tło ostatnich rzucania z resortu ludzi, nawet wysoko dymisji, głównie Ludwika Dorna, ale też ocenianych, jeżeli w przeszłości choć tro- w pewnym sensie Radka Sikorskiego - chę otarli się o SB. twierdzi publicysta. - Z fragmentarycznych Najlepiej wyjaśnia przyczynę ostatnich informacji można odczytać, o co praw- dymisji w rządzie były doradca premie- dopodobnie chodziło. Otóż premier sa- ra Tadeusza Mazowieckiego, wybitny modzielnie - ale może też pod wpływem publicysta Waldemar Kuczyński. Uwa- skarg ministra Zbigniewa Ziobro na opie- ża on, że u ich źródeł tkwi przekonanie szałość i niedostateczną dyspozycyjność premiera, że walka z „układem” prowa- służb śledczych MSWiA - postanowił w ja- dzona jest mało energicznie. „Potrzebna kiś sposób podporządkować Centralne nam większa sprawność, a nie zwątpie- Biuro Śledcze i Agencję Bezpieczeństwa nie i ugięcie się przed wrogami. Potrzeb- Wewnętrznego ministrowi sprawiedliwo- ni wykonawcy wierzący i odporni, choć- ści w celu skuteczniejszego i szybszego by mniej wybitni” - taki jest według Wal- ujawnienia „układu”. Minister Dorn po- noszący konsty- tucyjną odpowie- dzialność za re- sort nie zgodził się na takie rozwią- zanie - i słusznie, także z punktu wi- X dzenia jego od- powiedzialności po zakończeniu pracy gabinetu OOdpływa...dpływa... Kaczyńskiego. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 5 Ludwik Dorn przez cały okres swojego TRZĘSIENIE urzędowania nie znalazł czasu na spotka- nie ze związkowcami. Odmówił też nam udzielenia wywiadu. „Drażliwy na swo- ZIEMI im punkcie, niekontaktowy, chimeryczny, gotów obrażać się za najmniejsze głup- stwa” - tak określają go nawet koledzy w MSWiA z PiS. Hucpa związana z dąsami wice- X Sprawa dla obu panów była wystarcza- premiera, który poczuł się obrażony wy- jąco ważna, by uzasadnić podanie się powiedzią swojego następcy w MSWiA, do dymisji przez, jak się mawia, trzecie- jak wiadomo zakończyła się 20 lutego br. go bliźniaka i żeby tego trzeciego bliź- Przywołany do porządku towarzysz par- niaka zdymisjonować.” tyjny Dorn stulił uszy i został „realnym” (a Waldemar Kuczyński idzie jeszcze da- co to znaczy?) wicepremierem w rządzie lej: „Wbrew temu, co czasem słychać, Jarosława Kaczyńskiego. to nie był konflikt Dorna z Ziobro, lecz Nieprzypadkowo dwa dni po rezygnacji spór Dorna z Kaczyńskim (...). To nie niu- Dorna do dymisji podał się komendant anse, to istotne różnice. Te dwie dymisje główny Policji Marek Bieńkowski, cy- nie były skutkiem sporów, jakie zdarzają wil określany przez prasę „generałem”. się zawsze między członkami gabinetu Też nie był naszym sympatykiem. Tak i są rozstrzygane przez samo jak jego pryncy- premiera. Te dymisje Komendant główny pał, nie uznawał prawa to skutek ewolucji kur- Policji Marek Związku do konsultacji su władzy następującej Bieńkowski też nie był i nie miał dla nas cza- pod wpływem zniecier- naszym sympatykiem. su. I jest to zrozumiałe: pliwienia i frustracji sze- Tak samo jak jego w ciągu 15 miesięcy fa rządu, że nie ma suk- pryncypał, nie uznawał swego urzędowania, cesu tam, gdzie być po- prawa Związku do kon- z aprobatą Dorna, wy- winien nade wszystko, sultacji i nie miał dla mienił zdecydowaną gdzie jest najbardziej nas czasu. większość komendan- oczekiwany”. tów wojewódzkich Po- Nie będziemy płakać licji i dyrektorów biur po odejściu ministra Ludwika Dorna zwa- KGP (w niektórych zmiany następowały nego „Ludwikiem Żelaznym”, „Krwawym” kilkakrotnie, np. w Biurze Prewencji i Ru- a w końcu, po epizodzie z hamburgera- chu Drogowego w ciągu niespełna roku mi wiceministra Marka Surmacza (upo- zmieniło się 4 dyrektorów) i blisko 70 mnianego tylko po ojcowsku przez mi- proc. komendantów powiatowych i miej- nistra za „nieroztropność”)- „Lutusiem”. skich. Z uporem osła podtrzymywał de- Nr 26 / 2007

6 Związkowy Przegląd Policyjny cyzję o przyznaniu pod- wyżek uposażeń wy- łącznie w dodatkach służ- bowych i funkcyjnych. To Ludwik Dorn ścią- gnął Bieńkowskiego do Policji i to on był do- tąd parasolem ochron- nym „generała”. Miejsce opuszczone Natomiast w wywiadzie udzielonym „Ga- przez Ludwika Dorna zajął dotychcza- zecie Wyborczej” stwierdził, że Policja wy- sowy zastępca Zbigniewa Ziobro (jako maga reform, choć wyraźnie zaakcentował, prokuratora generalnego), prokurator że CBŚ musi pozostać w strukturach resor- krajowy Janusz Kaczmarek. Już w pierw- tu. „CBŚ powinno się zajmować najpoważ- szych wywiadach zapowiedział chęć niejszymi przestępstwami, a wielokrotnie wydzielenia z MSWiA części admini- prokuratorzy, korzystając z tego, że to sku- stracyjnej oraz...rozmowy ze związ- teczna formacja, zatrudniają ją przy drob- kowcami. Ujawnił też, nych sprawach. Z tym że zarówno on, jak i mi- „Zwłaszcza trzeba skończyć” - powie- nister sprawiedliwości z terenu dochodziły dział Janusz Kaczmarek mieli do nas sygnały zapominając, że wcze- zastrzeżenia do pracy o złej współpracy śniej (dla „Wprost”) stwier- Policji. „Zwłaszcza z te- dził jakby coś diametral- między prokuratorami renu dochodziły do nas nie odmiennego. a policjantami, sygnały o złej współ- Dobrze, że nowy minister szczególnie pracy między prokura- dostrzega potrzebę zwal- z Centralnego Biura torami a policjantami, czania przestępczości Śledczego” szczególnie z Cen- chuligańskiej i że...chce – powiedział tygodnikowi tralnego Biura Śled- skończyć z prokurator- „Wprost” czego” - powiedział ty- ską mentalnością i po- Janusz Kaczmarek godnikowi „Wprost”. czuć się oficerem służb „Policja bała się wcho- mu teraz podlegających. dzić w niektóre tematy, jak chociażby Czy powiedział to szczerze? Mam pewne układ warszawski. Prokuratorzy ocze- wątpliwości, zwłaszcza, że 12 lutego no- kiwali od policjantów konkretnych dzia- wym komendantem głównym Policji zo- łań i nie mogli się ich doczekać. Mam stał...prokurator Konrad Kornatowski. nadzieję, że teraz to się zmieni” - syp- nął się minister. Marcel Tabor Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 7 NNOWIOWI SSZEFOWIEZEFOWIE MSWiAMSWiA I KGPKGP

MINISTER SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

8 lutego na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskie- go prezydent RP powołał na urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, dotychczasowego prokuratora krajowego. Janusz Kaczmarek ma 46 lat, pochodzi z Gdyni. Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Gdańskim. Pracował w Prokuraturze Rejonowej w Elblągu, skąd przeszedł do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku. W 1993 r. został powołany na funkcję prokuratora Rejo- nowego w Gdyni. Następnie był prokuratorem okrę- gowym w Gdańsku. W marcu 2001 r. przeszedł do pracy w Prokuraturze Krajowej. W latach 2002-2005 był prokuratorem ape- lacyjnym w Gdańsku. 30 października 2005 r. został powołany na stanowisko prokuratora krajowego-za- stępcy prokuratora generalnego. Jest bliskim współ- Janusz Kaczmarek pracownikiem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

KOMENDANT GŁÓWNY POLICJI

12 lutego na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji prezes Rady Ministrów Jarosław Ka- czyński powołał na stanowisko komendanta głów- nego Policji Konrada Kornatowskiego, dotychcza- sowego dyrektora Biura ds. Przestępczości Zor- ganizowanej Prokuratury Krajowej. Konrad Kornatowski ma 49 lat, jest absolwentem pra- wa na Uniwersytecie Gdańskim. Był prokuratorem rejonowym w Gdyni, a następnie prokuratorem wo- jewódzkim w Gdańsku. Kierował Wydziałem Śled- czym w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, gdzie pełnił również funkcję rzecznika prasowego. Po prze- niesieniu do Warszawy był zastępcą prokuratora ape- lacyjnego w stolicy. We wrześniu 2006 r. został dy- rektorem Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej. Jest bliskim współpracowni- Konrad Kornatowski kiem obecnego ministra SWiA. Nr 26 / 2007

8 Związkowy Przegląd Policyjny IINNENNE ZZMIANYMIANY KKADROWEADROWE

styczniu nastąpiły wreszcie również Biuro Logistyki Policji, któ- W dawno oczekiwane zmiany ka- rego dyrektorem jest obecnie Dariusz drowe w 2 dużych garnizonach. Mi- Szałkowski, lat 42, mgr zarządzania, nister SWiA Ludwik Dorn, na wniosek zatrudniony ostatnio w Najwyższej komendanta głównego Policji, wów- Izbie Kontroli. Zmiana nastąpiła też w czas Marka Bieńkowskiego, powołał Centralnym Laboratorium Kryminali- dotychczasowego mazowieckiego stycznym, które przejął jako p.o. dy- komendanta wojewódzkiego Policji z rektora nadkom. Paweł Rybicki. siedzibą w Radomiu insp. Arkadiusza Po objęciu urzędu komendanta Pawełczyka (do lutego 2006 r. komen- głównego Policji przez Konrada Kor- danta wojewódzkiego w Kielcach) na Stanisław Gutowski natowskiego, nastąpiło ostateczne wakujące stanowisko komendanta obsadzenie newralgicznego stanowi- wojewódzkiego Policji w Katowicach ska dyrektora Centralnego Biura Śled- (największy garnizon w Polsce). Na czego. 14 lutego został nim insp. Ja- jego miejsce do Radomia przybył rosław Marzec, dotychczasowy szef mł.insp. Igor Parfieniuk, lat 48, praw- warszawskiego Zarządu CBŚ, a wcze- nik i absolwent WSPol. w Szczytnie, śniej naczelnik CBŚ w Gdańsku. Nowy służący w MO od 1984 r. Pracował komendant główny Policji obsadził w pionie ds. przestępczości gospo- również stanowisko I zastępcy, wa- darczej i dochodzeniowo-śledczym kujące już od kilku miesięcy. Funkcję w Białymstoku. Od powstania Cen- I zastępcy, nadzorującego pion pre- tralnego Biura Śledczego w 2000 r. wencji objął dobry znajomy komen- związany z tą służbą. Ostatnio był na- Tadeusz Budzik danta Kornatowskiego insp. Stanisław czelnikiem Zarządu CBŚ w Lublinie. Gutowski, dotychczasowy I zastępca Na komendanta wojewódzkie- komendanta wojewódzkiego Policji w go Policji w Krakowie powołany zo- Gdańsku. Ma lat 49, w MO służył od stał mł.insp. Tadeusz Budzik, lat 44, 1977 r. Nowy I zastępca ukończył za- z wykształcenia pedagog specjalny rządzanie i marketing, dotychczas (ukończył ponadto Europejskie Stu- związany był ze służbą kryminalną. dia Podyplomowe w zakresie prze- Był także komendantem miejskim Po- stępczości zorganizowanej), służący licji w Gdyni. w MO od 1987 r. Zaczynał w milicyj- Z ostatniej chwili: W końcu lute- nej Izbie Dziecka w Częstochowie. go powołany został piąty już dyrektor Od 1994 r. pracował w Policji w pionie Biura Prewencji i Ruchu Drogowego kryminalnym. Ostatnio pełnił funkcję Tomasz Karczewski KGP – insp. Michał Czeszejko-So- naczelnika Zarządu Centralnego Biu- chacki. Na początku marca obsadzono ra Śledczego w Katowicach. także wakujące – po przyjęciu dymisji poprzedni- Również w styczniu komendant główny Po- ków – stanowiska zastępców komendanta głów- licji odwołał ze stanowiska dotychczasowego nego Policji: do spraw kryminalnych – został nim dyrektora Centralnego Biura Śledczego KGP mł. insp. Tadeusz Budzik z Krakowa i ds. logisty- mł.insp. Janusza Czerwińskiego. P.o. dyrektora ki – został nim Tomasz Karczewski, dopiero co CBŚ został wtedy jego zastępca podinsp. Pa- powołany na zastępcę komendanta stołecznego weł Wojtuniuk. Policji. Tomasz Karczewski jest byłym żołnierzem W kolejnych dniach, po odejściu ze służby Jednostek Nadwiślańskich MSWiA, przez kilka Pawła Biedziaka, jego miejsce na stanowisku dy- lat pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. rektora Biura Komunikacji Społecznej zajął pod- A w KWP w Krakowie znowu wakat... insp. Zbigniew Matwiej, dotychczasowy rzecz- Redakcja nik komendanta głównego. Obsadzone zostało Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 9 W Sejmie o modernizacji Policji 2

W poprzednim numerze zamieściliśmy fragmenty wypowiedzi po- selskich podczas pierwszego czytania projektu ustawy o ustano- wieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwo- wej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2007-2009”.

10 stycznia w Sejmie odbyła się debata nad sprawozdaniem Komisji Admini- stracji i Spraw Wewnętrznych w sprawie tego projektu. Oto fragmenty wypowie- dzi (pełny zapis ukazał się na stronie internetowej ZG NSZZ P: www.nszzp.pl).

WYSTĄPIENIA KLUBOWE w służbach. Uważamy, że wprowadze- nie takiego zapisu jest niezbędne i ma Poseł (PO): na celu przede wszystkim zapewnienie podwyższenia uposażenia najniżej zara- – Klub Parlamentarny Platformy Oby- biającym funkcjonariuszom Policji, Pań- watelskiej zgłasza jedną poprawkę stwowej Straży Pożarnej, Straży Granicz- do projektu ustawy. W art.2 ust.2 pkt 3 nej, Biura Ochrony Rządu. Musimy sobie przed słowami „wzmocnienie motywa- zdawać sprawę z tego, że jednak czło- cyjnego systemu uposażeń” proponu- wiek stanowi podstawę funkcjonowania jemy wprowadzić wyrazy „wzrost płac”. i skuteczności służby. Po przyjęciu tej poprawki pkt 3 otrzy- małby brzmienie: ”Wzrost płac i wzmoc- Poseł Stanisław Piosik (SLD): nienie motywacyjnego systemu upo- – Uważamy, że jeżeli chodzi o podział sażeń funkcjonariuszy poprzez pod- środków na podwyższenie wynagrodze- wyższenie wskaźników wielokrotności nia dla policjantów, to powinny być one kwoty bazowej stanowi uposażenie funk- przeznaczone nie tylko na dodatki mo- cjonariuszy”. Wiem też, że ta propozycja tywacyjne, ale na wynagrodzenie zasad- jest zgodna z wnioskami i propozycja- nicze i na dodatki motywacyjne, bo prze- Nr 26 / 2007 mi związków zawodowych działających cież art. 100 ustawy o Policji mówi, że wy-

10 Związkowy Przegląd Policyjny Przemawia Sekretarz Stanu w MSWiA Marek Surmacz

X

Na galerii sejmowej delegaci Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. Od lewej: Zbigniew Jagiełło (Łódź), Roman Wierzbicki (Katowice),

Antoni Duda – (przewodniczący ZG NSZZ P), Józef Partyka (Gdańsk), Andrzej Szary (Poznań) Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 11 zależnego Samorządnego Związku Za- wodowego Policjantów i mam do tego projektu poprawkę. Dotyczy ona art.2 ust.2 pkt 3 i pozwolę sobie ją złożyć na ręce pana marszałka.

PYTANIA POSELSKIE W Sejmie Poseł Tomasz Piotr Nowak (PO): o modernizacji Policji [2] – Istnieje niebezpieczeństwo wynika- X nagrodzenie policjanta składa się z 2 czę- jące z art.4 ust.3 dotyczące możliwości ści: z wynagrodzenia zasadniczego, jak dokonywania przez Radę Ministrów prze- również z dodatków. (...) Jako Klub So- niesień wydatków między poszczególny- juszu Lewicy Demokratycznej zgłaszamy mi formacjami. również poprawkę do art.2 ust.2 pkt 3, Poseł Henryk Siedlaczek (PO): gdyż uważamy, że jeżeli ten zapis nie po- jawi się, to wtedy środki, które są prze- – W Polsce między służbami nadal znaczone na wynagrodzenia mogłyby nie funkcjonuje zintegrowany system wy- pójść tylko na system motywacyjny. miany informacji i łączności. Może war- to rozpocząć jego budowę od zakupu Poseł Zenon Wiśniewski (Samoobro- w miarę jednolitych urządzeń? na): Poseł Józef Berger (PO): – Uważamy, że środki finansowe prze- znaczone na wzmacnianie systemów – W ubiegłym roku w Bieruniu, woj. motywacyjnych powinny być kierowane śląskie, otwarto nowo powstałą komen- w znacznej części do stanowisk pod- stawowych, co pozwoli na stopniowe li- kwidowanie rozwarstwienia w wysokości uposażeń funkcjonariuszy. Poseł Wiesław Woda (PSL): – Program nie obejmuje innych służb mundurowych niż te z resortu spraw we- wnętrznych. Mam na myśli choćby Służ- bę Więzienną, która ma również spore potrzeby. Można więc o programie po- wiedzieć, że ma on charakter raczej re- sortowy niż rządowy, a przecież Polska jest jedna i budżet państwa jeden jest.(...) Nr 26 / 2007 Odwoływałem się już do stanowiska Nie-

12 Związkowy Przegląd Policyjny dę powiatową Policji. Koszt budowy i wy- nasze ulice, którzy na co dzień strzegą posażenia wynoszący ponad 7 mln zł nas przed kradzieżami i rozbojami. w około 90 proc. sfinansował samorząd Poseł Włodzimierz Witold Karpiński powiatu. Nawiasem mówiąc, panie ko- (PO): mendancie i panie ministrze, nikt od was – Aż się prosi, aby rząd przedsta- nie pofatygował się na otwarcie tej ko- wił Izbie kompleksowy raport o stanie mendy. bezpieczeństwa państwa. Potrzebna Poseł Grzegorz Dolniak (PO): jest taka debata. Musi być przeprowa- dzona poważna, bardzo pogłębiona dys- – Pojawiają się wątpliwości chociaż- kusja, gdyż nie zawsze jest tak, że, zgod- by w kwestii, o ile środki przewidziane nie z relacjami prasowymi i odczuciami na wynagrodzenia ostatecznie pod- niektórych polityków, rzeczywiście po- niosą faktyczne wynagrodzenia, te rze- ziom bezpieczeństwa się podnosi. czywiste, osiągane przez najsłabiej X wynagradzanych policjantów, zaszere- Poseł Krystyna Łybacka (SLD): gowanych w grupach od 1-7, bo średnia – Czy prawdą jest, że projekt rozpo- 2900 czy trochę ponad dla Policji to nie- rządzenia dotyczący podziału środków dokładnie to samo, co rzeczywiste wyna- na wzrost uposażeń w poszczególnych grodzenie funkcjonariuszy patrolujących rodzajach służb stanowi, że dla PSP po- Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 13 nego podnoszenia wykształcenia, pod- noszenia kwalifikacji. Chciałbym za- tem zadać pytanie: Na ile ten program, panie ministrze, będzie uwzględniał tę rzeczywistą partnerską dyskusję we- wnętrzną, która powinna się toczyć, że- byśmy mogli powiedzieć, że program W Sejmie przyczyni się nie tylko do podniesienia poziomu bezpieczeństwa obywateli, o modernizacji Policji [2] co jest oczywiste i bardzo oczekiwa- ne, ale także, że będzie poczucie part- dział środków kształtuje się następująco: X nerstwa we wszystkich służbach mun- 80 proc. - płaca zasadnicza, 20 proc. - durowych? dodatki, dla SG 60 proc. płaca zasadni- cza, 40 proc. - dodatki, dla BOR 62 proc. Poseł Zenon Wiśniewski (Samoobro- płaca zasadnicza, 38 proc. - dodatki. Dla na): Policji wszystko w system motywacyjny. – Wdrożenie motywacyjnego sposo- Czym, panie ministrze, ten rodzaj służ- bu podziału pogłębi proces rozwarstwie- by motywował pana do tak innego trak- nia w zarobkach funkcjonariuszy Po- towania? licji na stanowiskach kierowniczych, sa- Poseł Stanisław Wziątek (SLD): modzielnych i wykonawczych, gdyż ist- nieje obawa, że przeniesienie w całości – Witając was w Wysokiej Izbie (po- środków na wdrożenie motywacyjnego seł mówi o obecności przedstawicieli systemu płac może przynieść efekt od- Policji, PSP i SG na galerii sejmowej - wrotny do oczekiwanego. M.T.) chciałbym jednocześnie wyrazić swój żal, że wasz głos nie był do koń- Poseł Krystyna Skowrońska (PO): ca słyszalny w administracji rządowej. – Nie możemy też się zgodzić Bo przecież to właśnie związki zawodo- na to, żeby regionalnie różnicowano pła- we pracowników służb mundurowych, ce. Nie może być dysproporcji między szczególnie Policji, zgłaszały swoje miastem stołecznym Warszawą, między własne uwagi do tego projektu, o któ- woj. mazowieckim a innymi wojewódz- rym dzisiaj mówimy. (...) Z tego, co wła- twami. śnie wy mówicie, wynika, że ten wasz Poseł Wiesław Woda (PSL): głos nie został uwzględniony. A mó- wicie o kwestii wzrostu upolitycznienia – Czy funkcjonariusze mundurowi po- Policji, mówicie o niewłaściwym syste- sługujący się środkami transportu, czę- mie szkolenia, o protekcji i nepotyzmie, sto uprzywilejowanymi, mają pełny za- o tym, że mało jest klarownych zasad, kres ubezpieczenia? Bo ze znanych które dawałyby szanse bardzo wyraź- mi przypadków wynika, iż nawet w przy- Nr 26 / 2007

14 Związkowy Przegląd Policyjny padku posługiwania się sprzętem jako będzie promowany również na wyższe pojazdem uprzywilejowanym w razie nie- stanowiska służbowe. szczęśliwego zdarzenia są skazani sami – Chcę państwa zapewnić, że recen- na siebie. zentem, pierwszym krytykiem zawodo- wym, profesjonalnym w tych działaniach z pewnością będą związkowcy policyjni, bo taka właśnie jest ich rola - aktywnych recenzentów poczynań, zawodowców wspierających i wspomagających funk- cjonowanie bieżące służb. Jestem prze- konany, że sygnały, które do państwa dotąd docierały od strony związkowców, będą docierały nadal, bo ten kontakt jest oczywiście pożądany. Chciałbym jednak, żeby ewentualne sugestie zmie- rzały do pozytywnej realizacji założonych celów. Poseł Krystyna Łybacka (SLD): – Sądzę, że nie zrozumiał pan wy- powiedzi zarówno mojej, jak i moich ko- legów, w sprawie poprawki wnoszonej przez 3 ugrupowania. Otóż żadne z ugru- powań nie wnosi poprawki, aby odejść od wzmocnienia motywacyjnego sys- temu uposażeń. Ta poprawka mówi na- Poseł Krystyna Łybacka, SLD tomiast: wzrost uposażeń i wzmocnienie motywacyjnego systemu wynagradza- nia. To daje tę gwarancję, że jeżeli bę- Sekretarz stanu w MSWiA Marek Sur- dzie jakikolwiek inny minister gorzej niż macz (w odpowiedzi na pytania po- pan rozumiejący sprawy policjantów, słów): to nie wpadnie on na pomysł, żeby Policji – Motywacyjny system pozwoli dać tylko motywacyjne, a nie zasadnicze na to, aby dodatki służbowe, które dzi- i motywacyjne. siaj są stymulatorem, instrumentem wy- wierania wpływu na funkcjonariuszy wy- (Jak wiadomo, poprawki PO, SLD i PSL konujących codzienną służbę, były tak zostały odrzucone zarówno w Sejmie, dysponowane, żeby nie obowiązywała jak i w Senacie. W imieniu Zarządu zasada: czy się stoi, czy się leży, to się Głównego NSZZ P serdecznie dzięku- należy, tylko obowiązywała zasada: kto jemy wszystkim posłom, którzy zgłosili lepszy, ten otrzyma wyższe wynagrodze- i poparli „związkowe poprawki”.) nie, kto lepszy, ten będzie awansował, oprac. M.T. kto sumienniej wykonuje obowiązki, ten Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 15 A więc jesteśmy w MSWiA i rozmawiamy z ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Rozmawiamy jako członkowie Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych: Antoni Duda, Andrzej Szary, Marek Osiejewski i Tomasz Krzemieński z NSZZ Po- licjantów, Andrzej Jurkiewicz z NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, Bronisław Ogonek – Obierzyński z NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, Wiesław Puchalski ze Związku Zawodowego Straża- ków “Florian” i Krzysztof Hetman z NSZZ Pracowników Pożarnictwa. Minister – o dziwo – jest sam. Pierwsze spotkanie – mówi – jest trochę mniej merytoryczne, ale na pewno będą kolejne.

Pisane na gorąco

Antoni Duda przedstawia obecnych. Pod- Minister Janusz Kaczmarek mówi, że związ- kreśla, że spotkanie ma charakter przeło- ki zawodowe powinny występować w inte- mowy, gdyż wcześniej nie było dialogu ani resie wszystkich pracowników. Sam ma ro- zgody na dialog. Przypomina o manifestacji dowód związkowy, zakładał związki w pro- z lipca 2006 roku, która w istocie była mani- kuraturze. festacją poparcia dla programu moderniza- Antoni Duda zaznacza, że chcieliśmy już cji służb mundurowych MSWiA. Zaznacza, wcześniej spotkać się z ministrem SWiA, ale że związki wchodzące w skład Federacji ko- był zakaz. Mówi o zapalnej sytuacji w Policji, rzystają z takich samych uprawnień jak w ca- której odbiciem jest dyskusja na Interneto- łej Europie. wym Forum Policyjnym. Nr 26 / 2007

16 Związkowy Przegląd Policyjny Ministrowi forum jest znane, chociaż – jego tkanie ze związkami – stwierdza – nie wiąże zdaniem – z tą dyskusją “to może być róż- się bezpośrednio z protestem, chce patrzeć nie”, ale jest to jakaś część informacji o sy- na sprawy w sposób systemowy. Rozumie, tuacji. Nie złoży żadnej deklaracji, również w że związki zawsze są roszczeniowe. sprawie podwyżki ‘2007, dopóki nie zgłębi Bronisław Ogonek – Obierzyński mówi, że problemu od strony prawnej. Jednak widzi wprawdzie Służba Więzienna nie została uję- niebezpieczeństwo wprowadzania podwyż- ta w ustawie o modernizacji, ale też nastąpi ki za pomocą wytycznych, gdyż “szefostwo w niej wzrost płac o 0,15 kwoty bazowej. Ca- może tworzyć dwór i pochlebców”. łość ma iść w uposażenie zasadnicze, tak Andrzej Szary zaznacza jeszcze raz, że z zdecydował minister Zbigniew Ziobro. Jeśli naszej strony jest pełne poparcie dla progra- chodzi o dialog ze związkiem reprezentują- mu modernizacji. Jesteśmy w sporze z po- cym SW, w ciągu ostatniego 1,5 roku zmieni- wodu braku dialogu i na tle podwyżki ‘2007. ło się na plus. Kiedyś więziennicy zazdrościli Informuje, że w Policji jest 6.000 wakatów, a kolegom z Policji, a teraz jest inaczej. drugie tyle policjantów może odejść, jeśli sy- Andrzej Jurkiewicz mówi, że problemy tuacja się nie zmieni. Otworzyła się granica Straży Granicznej z naborem i odpływem zachodnia i policjanci wyjeżdżają do pra- kadry mają wymiar Unii Europejskiej (traktat cy. Dotychczasowe założenia wzrostu płac Schengen). Podział środków na podwyżkę – mówi – nie przewidują podniesienia pensji dla nowo przyjmowanych do służby. Wspo- też był w SG efektem sporu zbiorowego i do- mina o złych warunkach jej pełnienia. Mi- szło do uzgodnień, które dla NSZZ FSG nie nister zapewnia, że zbada sprawę, deklaru- są do końca satysfakcjonujące. Trzeba do- je, że “ma zamiar podchodzić do tego nie- wartościować najniższe grupy. konwencjonalnie”. Wiesław Puchalski i Krzysztof Hetman Dalej mówimy o potrzebie zaplanowania mówią o planowanym wprowadzeniu w Pań- całych trzech lat obowiązywania programu stwowej Straży Pożarnej nowego dodatku modernizacji, a nie tylko jednego roku. Per- motywacyjnego, który jest ich zdaniem nie- spektywa daje poczucie stabilizacji - mówi potrzebny. Uwagi zgłaszane przez związki Antoni Duda. Andrzej Szary przypomina, że nie były brane pod uwagę. Nastąpiła zbież- w świetle ostatnich badań CBOS pensje poli- ność czasowa reorganizacji w PSP z no- cjantów są korupcjogenne. Sam zaznaczam, welizacją rozporządzenia w sprawie pod- że domagamy się wzrostu uposażenia za- wyżki, co wpływa na brak stabilności w tej sadniczego, odczytuję odpowiednie zapisy formacji. z ustawy o modernizacji. Antoni Duda mówi Minister jeszcze raz podkreśla, że w dniu o propozycjach podziału podwyżki w po- spotkania nie złoży żadnej deklaracji, zwłasz- zostałych służbach mundurowych MSWiA. cza oczekiwanej przez nas co do sposobu W Państwowej Straży Pożarnej 80% ma iść podziału podwyżki. Rozmowa “jest otwarta” w uposażenie zasadnicze, a 20% w “uzna- i będzie kontynuowana. Nie ma czegoś ta- niówkę”. Ludzie nie rozumieją sytuacji w Po- kiego, jak zakaz wstępu (do MSWiA) i zakaz licji, w której proponuje się tylko wzrost do- rozmów (ze związkami). Minister wkrótce datków. Chcemy, by znowelizowane zostało przedstawi program, możliwy do zrealizowa- rozporządzenie “płacowe” MSWiA, jesteśmy nia przez wszystkie służby resortu. przeciwni wytycznym. Gmach MSWiA opuszczamy późnym wie- Minister otrzymuje pakiet dokumentów. czorem. Mówi, że po spotkaniu poprosi o analizę prawną, ale wydaje mu się, że sprawa spo- Warszawa, 13 – 14 lutego 2007 roku sobu podziału podwyżki jest kwestią woli i ra- czej nie wyklucza rozwiązań proponowanych przez związki. Potrzeba mu dwóch tygodni, Tomasz Krzemieński by rozpoznać sytuację w resorcie. Jego spo- zdj. Marek Osiejewski Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 17 Podstawa czy dodatki – ciąg dalszy nastąpił (?)

Artykuł „Podstawa czy dodatki” opublikowany w poprzednim numerze „ZPP” opisywał ówczesny (według stanu na koniec listopada 2006 roku) bilans batalii Związku o kształt uposażeń policjantów w roku 2007. Przypomnę, że mówiliśmy o braku dialogu kierownictwa służbowego z NSZZ Policjantów (na próżno oczekiwano na spotkanie z komendantem głównym Policji), o założeniach przedstawionych pod koniec listopada na naradzie służbowej w Szczytnie, zgodnie z którymi przewidywano wyłącznie wzrost dodatków służbowych i funkcyjnych

znając takie rozwiązanie za sprzecz- 11 stycznia obradował Zarząd Główny ne z interesem środowiska policyjne- NSZZ Policjantów, który podjął uchwałę skie- Ugo, Zarząd Główny NSZZ Policjantów rowaną do ministra Spraw Wewnętrznych i podjął szereg działań mających na celu zmia- Administracji i komendanta głównego Po- nę stanowiska kierownictwa służbowego w licji, zawierającą żądanie podjęcia rozmów tej sprawie. Jeszcze w grudniu 2006 roku i uzgodnienia z ZG NSZZ P warunków i za- wszyscy posłowie otrzymali listy ze związ- sad podziału środków finansowych przezna- kową propozycją zmiany zapisu art. 2 ust. 2 czonych na uposażenia dla policjantów wy- pkt 3 ustawy o ustanowieniu programu mo- nikających ze wzrostu wielokrotności kwo- dernizacji Policji i innych służb mundurowych ty bazowej z 2,03 do 2,18. Niespełnienie żą- MSWiA, tak, by gwarantowała ona wszyst- dań Związku oznaczało wejście ZG NSZZ P w kim policjantom również wzrost uposażenia spór zbiorowy z adresatami uchwały. Oczeku- zasadniczego (a nie tylko dodatków, jak pro- jąc na przejaw dobrej woli kierownictwa służ- ponował komendant Bieńkowski). 10 stycznia bowego, ZG przekazał komendantowi głów- 2007 roku, przy udziale zgromadzonych na nemu Policji uchwałę w sprawie sporu (z ter- sejmowej galerii licznych umundurowanych minem realizacji żądań do 2 lutego) dopiero przedstawicieli naszego Związku, odbyła się w dniu 30 stycznia. debata poselska (patrz tekst w tym numerze Dokładnie 2 lutego doszło do od dawna „ZPP”), której rezultatem stało się ponowne oczekiwanego spotkania w tej sprawie, jed- skierowanie ustawy do komisji administracji i nak nie z komendantem głównym Policji (był spraw wewnętrznych. Komisja, która zebrała nim wówczas Marek Bieńkowski), lecz z po- się już 11 stycznia rano, po burzliwej dysku- dobno upoważnionymi przez niego insp. Ma- sji minimalną większością głosów odrzuciła riuszem Rogiem – dyrektorem Biura Praw- „związkową poprawkę”. Podobnie stało się nego KGP, mł. insp. Janem Gaładykiem – peł- również na plenarnym posiedzeniu Sejmu nomocnikiem KGP do kontaktów ze związ- w dniu 12 stycznia: 203 posłów poparło po- kami zawodowymi i nadkom. Witoldem Uf- prawkę, a 220 było jej przeciwnych. Po roz- nalem – radcą w Biurze Finansów KGP. Za- strzygnięciu tej kwestii Sejm przyjął już usta- rząd Główny NSZZ P reprezentowali Jerzy Nr 26 / 2007 wę jednogłośnie. Hołownia, Marek Osiejewski i Tomasz Krze-

18 Związkowy Przegląd Policyjny mieński. Podczas spotkania nie doszło do Oficjalny tekst na stronie internetowej MSWiA żadnych uzgodnień. Przedstawiciele strony głosił, iż podczas tego spotkania minister za- służbowej zakwestionowali zawarty w uchwa- poznał się z problemami podległych służb. le z 11 stycznia pogląd o braku dialogu, uzna- Jednym z tych problemów była bez wątpie- jąc też wejście w spór zbiorowy za przed- nia sprawa podwyżki płac policjantów’2007. wczesne, gdyż ustawa o ustanowieniu pro- O stanie prac i stanowisku NSZZ P minister gramu modernizacji Policji w dniu rozmów nie został poinformowany, deklarując, iż w ciągu weszła jeszcze w życie. Podobnie odrzucone 2 tygodni podejmie decyzję. Wstępnie oce- zostało stanowisko Związku o możliwości no- nił, iż sposób rozstrzygnięcia tej kwestii za- welizacji rozporządzenia „płacowego” MSWiA leży raczej od woli, jak to zrobić, innymi sło- w kierunku zwiększenia stawek uposażenia wy – wchodziła zatem w grę nowelizacja roz- zasadniczego. Już po spotkaniu do ZG NSZZ porządzenia „płacowego”, o którą zabiegał P wpłynął projekt „wytycznych Komendanta Związek. Warto wspomnieć, że już podczas Głównego Policji w sprawie warunków pod- spotkania w dniu 13 lutego jego uczestnikom wyższania policjantom dodatków funkcyjnych było wiadomo, że oprócz akcji protestacyj- i służbowych w roku 2007”, zbieżny z wcze- nej i sporu zbiorowego prowadzonych przez śniejszymi propozycjami kierownictwa Policji NSZZ Policjantów coraz większego rozmachu na ten temat. nabierały działania, zainicjowane w ramach Internetowego Forum Policyjnego. Coraz gło- W tej sytuacji, 5 lutego przewodniczący śniej mówiło się o 9 marca jako o dniu „spon- ZG NSZZ P skierował do komendanta głów- tanicznego” protestu. W ulotce opublikowa- nego Policji pismo informujące, że w ocenie nej na łamach IFP można było przeczytać, Związku spotkanie z Zespołem KGP w dniu 2 iż zdaniem forumowiczów bezwzględnie ko- lutego 2007 roku nie spełnia wymogów okre- nieczne jest wprowadzenie zmian, które po- ślonych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zwolą na wypłatę wszystkim policjantom pod- zbiorowych, a otrzymany projekt wytycznych wyżki uposażenia zasadniczego ze środków nie uwzględnia żądań Związku dotyczących przyznanych przez Sejm na wzmocnienie uzgodnienia zasad i warunków podziału środ- motywacyjnego systemu uposażeń, wpro- ków przeznaczonych na uposażenia policjan- wadzenie unormowań prawnych pozwalają- tów w roku 2007. 9 lutego pełnomocnik KGP cych na wypłatę policjantom wynagrodzenia do kontaktów ze związkami zawodowymi po- za ponadnormatywny czas służby, służbę w wiadomił Okręgowego Inspektora Pracy w nocy i w dni wolne od pracy, wprowadzenie Warszawie o wszczęciu przez NSZZ Policjan- możliwości odwołania się od negatywnej opi- tów sporu zbiorowego z komendantem głów- nii służbowej do sądu, wprowadzenie obliga- nym Policji. toryjnej i finansowanej z budżetu Policji po- X Kilka dni później doszło do nagłych zmian w MSWiA i KGP (por. tekst: „Trzęsienie ziemi w re- sorcie spraw wewnętrznych i ad- ministracji”): 9 lutego funkcję Mi- nistra Spraw Wewnętrznych i Ad- ministracji objął Janusz Kacz- marek, a 12 lutego komendantem głównym Policji został Konrad Kornatowski. 13 lutego nastąpiło bezprecedensowe w obecnej ka- dencji parlamentarnej spotkanie nowego ministra SWiA z przedsta- wicielami Federacji Związków Za- wodowych Służb Mundurowych (por. tekst: „Pisane na gorąco”). Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 19 PODSTAWA CZY DODATKI dynie uwzględnienie wzrostu uposażenia za- sadniczego w jeszcze większym stopniu, tzn. – CIĄG DALSZY NASTĄPIŁ (?) o 0,10 kwoty bazowej. Opinię niezwłocznie przekazano do MSWiA.

mocy adwokackiej policjantom pomawianym Dwa dni wcześniej, 27 lutego 2007 roku, ZG X o popełnienie przestępstw związanych z peł- NSZZ P wezwał komendanta głównego Policji nieniem służby, wprowadzenie do ustawy o do niezwłocznego podjęcia rokowań w celu Policji obowiązków pracodawcy w zakresie rozwiązania sporu zbiorowego. Rezultatem pi- zapobiegania mobbingowi, wyposażenie po- sma w tej sprawie stało się spotkanie, do któ- licjantów we właściwe środki ochrony osobi- rego doszło 6 marca 2007 roku. Kierownictwo stej i ograniczenie do niezbędnego minimum służbowe reprezentowali w nim komendant zbierania danych statystycznych. Propono- główny Policji Konrad Kornatowski i jego I. za- wany protest miał polegać na masowym od- stępca insp. Stanisław Gutowski, a także dy- dawaniu krwi lub niewypisywaniu mandatów rektor Gabinetu KGP mł. insp. Marek Purzycki i karnych. Świadomość zagrożenia tym pro- pełnomocnik KGP do kontaktów ze związkami testem niewątpliwie również miała wpływ na zawodowymi mł. insp. Jan Gaładyk. Przedsta- stopniową ewolucję stanowiska kierownictwa wicielami ZG NSZZ P byli przewodniczący ZG w sprawie regulacji płac, o czym za chwilę. Antoni Duda, a także wiceprzewodniczący ZG Marek Osiejewski i Tomasz Krzemieński. Ko- 1 marca w siedzibie Zarządu Głównego mendant główny Policji poinformował, że pro- NSZZ Policjantów odbywało się posiedzenie jekt rozporządzenia MSWiA w sprawie podwyż- Prezydium ZG. Jeszcze rano, usiłując dowie- ki płac – po uzyskaniu pozytywnej opinii Pre- dzieć się, jaki jest stan prac nad podwyżką, zydium ZG – został skierowany do uzgodnień członkowie Prezydium próbowali zasięgnąć międzyresortowych. Podczas dalszej dyskusji informacji w Biurze Finansów KGP. W odpo- ustalono, że odnośnie części środków prze- wiedzi usłyszeli, że owszem, są pewne pro- widzianych na wzrost dodatków służbowych i pozycje, ale na razie są one „tajne” i nie moż- funkcyjnych zastosowanie znajdzie art. 27 ust. na ich oficjalnie przekazać stronie związkowej. 3 ustawy o związkach zawodowych. Obie stro- Mniej więcej pół godziny później do ZG zawitał ny opowiedziały się za zawarciem porozumie- kurier, który przywiózł… projekt zmiany rozpo- nia kończącego spór. rządzenia „płacowego” MSWiA wraz z pismem przewodnim podpisanym własnoręcznie przez ministra Kacz- marka. Analiza informacji i opinii pły- nących ze środowiska policyjnego oraz policyjnych związków zawo- dowych – pisał minister – wskazuje na potrzebę modyfikacji planowanej podwyżki w zakresie uposażenia za- sadniczego oraz dodatków do upo- sażenia. W treści projektu zapro- ponowano wzrost uposażenia za- sadniczego wszystkich policjantów od dnia 1 stycznia 2007 roku o 0,08 kwoty bazowej (tzn. o ok. 120 zło- tych brutto + wysługa). Oznaczało to, że większość tegorocznej regu- lacji płac (ok. 2/3) zostanie zrealizo- „Przegląd“ wana w ramach uposażenia zasad- niczego. Prezydium ZG pozytywnie

Nr 26 / 2007 zaopiniowało projekt, sugerując je-

20 Związkowy Przegląd Policyjny Porozumienie, opracowane również z udzia- nadto uwzględnić współudział przedstawicieli łem członka Komisji Negocjacyjnej Janusza Ła- NSZZ P w pracach nad wzmocnieniem motywa- buza i podpisane tego samego dnia (6 mar- cyjnego systemu płac policjantów w kolejnych ca) przez komendanta głównego Policji i prze- latach (2008 i 2009). Zgodnie z dołączonym do wodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Po- porozumienia komunikatem, podjęte zostaną licjantów odwołało się do rozporządzenia „pła- prace nad przygotowaniem systemu monitoro- cowego” MSWiA, które miało określić warunki wania przez KGP realizacji awansu poziomego otrzymywania uposażenia zasadniczego oraz oraz nad wyliczeniem i określeniem średniorocz- dodatków do uposażenia zgodnie z przesłaną nej płacy dla wszystkich województw i szkół Poli- propozycją, tzn. przewidując wzrost uposażenia cji. NSZZ P otrzyma informację o przebiegu prac związanych z przygotowaniem za- łożeń do projektu ustawy o Policji i rozporządzeń dotyczących świad- czeń policjantów. Przedstawiciele Związku zostaną włączeni do prac nad projektami tych aktów praw- nych. NSZZ Policjantów – zapisano w komunikacie – oczekuje od ko- mendanta głównego Policji inicja- tywy w zakresie ustawowego ure- gulowania zasad rekompensaty fi- nansowej za pracę w godzinach nadliczbowych, podobnie jak w rozwiązaniach przyjętych dla Stra- ży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej. Wydawałoby się zatem, że po wielomiesięcznych utarczkach w sprawie podwyżek doszło w koń- cu do upragnionego konsensusu. Żeby jednak nie było za dobrze, w kwestię tę wmieszał się nieoczeki- zasadniczego o 0,08 kwoty bazowej dla wszyst- wanie były już minister SWiA Ludwik Dorn. „Mi- kich policjantów. Pozostałe środki – zapisano w nister Janusz Kaczmarek zmienił moją decyzję. porozumieniu – zostaną przeznaczone na stały Uważam to za błąd – powiedział „Rzeczpospo- wzrost dodatków służbowych i funkcyjnych poli- litej” wicepremier Ludwik Dorn” (informacja cjantów od 1 stycznia 2007 roku, przy czym będą w ślad za „Rz” datowaną 10-11 marca), który one przyznane „w uzgodnieniu zasad podziału z zgłosił zastrzeżenia w ramach międzyresorto- zakładowymi organizacjami związkowymi NSZZ wych uzgodnień. Policjantów” (tzn. z zarządami wojewódzkimi i szkolnymi NSZZ P). Porozumienie przewiduje Co dalej? Wróbelki ćwierkają (piszę ten także, iż komendant główny Policji w terminie do tekst 14 marca), że rozporządzenie zostanie 15 maja 2007 roku przedstawi NSZZ Policjantów jednak podpisane w wersji przekazanej do za- rozliczenie z rozdysponowania środków finan- opiniowania Związkowi. W tej sytuacji możemy sowych na realizację podwyżki uposażeń po- chyba mówić o dość istotnej zmianie relacji licjantów w 2007 roku. W tym samym terminie między kierownictwem służbowym a NSZZ Po- komendant główny Policji ma też przedstawić in- licjantów. Może wreszcie będzie dialog zamiast formację o wykorzystaniu środków finansowych monologu ? Początki są obiecujące. Pewnym z niepełnego zatrudnienia policjantów oraz pro- sprawdzianem będzie na pewno pełna realiza- pozycję ich przeznaczenia. Biorąc pod uwagę cja zapisów zawartego porozumienia. potrzebę pełnej realizacji ustawy o ustanowieniu programu modernizacji, pracodawca ma po- Tomasz Krzemieński Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 21 odpowiedzialność dyscyplinarna Jaka ustawa Popełnienie przestępstwa lub wykroczenia przez policjanta, za któ- re będzie ponosił odpowiedzialność na podstawie kodeksu karne- go i innych ustaw zawierających przepisy karne może wypełniać jednocześnie znamiona przewinienia dyscyplinarnego. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami rozdziału 10 ustawy o Policji w takim przypadku wymierzenie kary dyscyplinarnej jest niezależ- ne od odpowiedzialności karnej.

roponuję odejście od takiego roz- cyplinarnego jest wyłącznie uzależnione wiązania lub znaczną jego mody- od stwierdzenia, że zostało popełnione P fikację. W przypadku przestępstw przestępstwo, orzeczenie dyscyplinarne popełnionych z winy umyślnej i ści- powinno być wydawane na podstawie ganych z oskarżenia publicznego zwol- prawomocnego wyroku sądu bez prze- nienie policjanta ze służby następuje ob- prowadzania postępowania dyscyplinar- ligatoryjnie w innym trybie i rozwiązanie nego. Wystarczającym zabezpieczeniem to wydaje się uzasadnione. W takich „dobra służby” do czasu rozstrzygnięcia przypadkach celowość prowadzenia po- sprawy przez sąd pozostaje możliwość stępowania dyscyplinarnego jest wąt- zawieszenia policjanta w czynnościach pliwa. Tym bardziej, że w praktyce ukoń- służbowych. A czas trwania postępowa- czenie postępowania dyscyplinarnego nia karnego i procesu to zupełnie odręb- przed zakończeniem postępowania kar- ny problem. nego jest bardzo trudne. Sprawa stanie Podobne rozwiązanie można zasto- się jeszcze bardziej złożona, jeśli stano- sować przy wykroczeniach. W tym miej- wisko prokuratora lub sądu będzie cał- scu proponuję również dokonanie zmian kowicie sprzeczne z ustaleniami i oceną w kodeksie postępowania w sprawach sprawy dokonaną przez przełożonego o wykroczenia, które dałyby gwarancje dyscyplinarnego. Pewnym kompromi- bezstronnego prowadzenia czynności sem byłoby przyjęcie rozwiązań, które sprawdzających w przypadku podejrze- wprowadzałyby zasadę, że prowadzenie nia popełnienia wykroczenia przez po- postępowania dyscyplinarnego w spra- licjanta (poza postępowaniem mandato- wach przewinień dyscyplinarnych, które wym), i nadanie uprawnień oskarżyciela jednocześnie wypełniają znamiona prze- publicznego w takich przypadkach wy- stępstwa uzależnione jest od zgody pro- łącznie prokuratorowi. kuratora. Natomiast w takich sytuacjach, Przyjęcie nowych rozwiązań powinno Nr 26 / 2007 kiedy stwierdzenie przewinienia dys- umożliwić dalsze uproszczenie postępo-

22 Związkowy Przegląd Policyjny i karna policjantów 3 o policji?

wania dyscyplinarnego i ograniczenie kilkanaście miesięcy. Obecnie takie same możliwości nadużywania tej procedury procedury są przewidziane dla zdarzeń do mobbingu. Postępowanie dyscypli- o „dużym ciężarze gatunkowym”, któ- narne powinno być przewidziane do re jednocześnie wyczerpują znamiona spraw prostych, których wyjaśnienie nie przestępstwa lub wykroczenia i dla zda- trwałoby dłużej niż kilka tygodni. W prak- rzeń typu „trzaśnięcie drzwiami w gabi- tyce spotykałem się z postępowaniami necie komendanta”. dyscyplinarnymi dotyczącymi drobnych Dobrze, że kilka miesięcy temu usta- naruszeń dyscypliny służbowej (rzeczy- wodawca dał przełożonym możliwość wistych bądź wydumanych), zawierają- odstąpienia od wszczęcia postępowa- cymi po kilkaset kart i prowadzonymi po nia dyscyplinarnego w przypadku czy- nu stanowiącego przewinienie dyscy- plinarne mniejszej wagi. Jednak w tre- ści art. 132 ust. 4b dostrzegam pewne niebezpieczeństwo - brak gwarancji dla pokrzywdzonego oraz możliwość nad- używania tego przepisu niezgodnie z intencjami ustawodawcy. Dlatego pro- ponuję dopisanie po słowach „mniejszej wagi” słów: „i naprawieniu szkody” oraz po słowach: „ze sprawcą przewinienia dyscyplinarnego”, dopisanie: „za jego zgodą”. Pozwoli to z jednej strony unik- nąć sytuacji kiedy sprawca nie będzie odpowiadał nawet bez przeproszenia pokrzywdzonego (jeśli taki jest) a z dru- giej, do akt osobowych zostanie włączo- na notatka z rozmowy dyscyplinującej X mimo że policjant nie poczuwa się do winy i nie daje mu się możliwości obro- ny w postępowaniu dyscyplinarnym. Proponuję również uproszczenie po- stępowania dyscyplinarnego w spra-

wach dotyczących naruszeń dyscypliny, Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 23 odpowiedzialność dyscyplinarna

X które nie wywołały znaczących skutków wodowe wykonane po terminach okre- dla służby, ale nie można ich uznać za ślonych w tym przepisie nie mogą zostać czyny mniejszej wagi i gdy okoliczno- włączone do materiału dowodowego lub ści czynu oraz ustalenia co do sprawcy są nieważne z mocy prawa. Proponuję przewinienia dyscyplinarnego nie budzą także uzupełnienie artykułu 135h ust. 4 wątpliwości i jednocześnie nie ma po- i precyzyjne określenie terminu, w któ- trzeby wymierzenia kary surowszej niż rym przełożony dyscyplinarny wydaje nagana lub zakaz opuszczania wyzna- postanowienie o podjęciu zawieszonego czonego miejsca przebywania. W takich postępowania dyscyplinarnego po usta- postępowaniach dyscyplinarnych obwi- niu długotrwałej przeszkody uniemożli- niony rezygnowałby z zapoznania się z wiającej jego prowadzenie. Wydaje się, aktami i możliwości składania wniosków że rozsądnym terminem byłby termin 3 dowodowych a jedynie korzystałby z dni od daty, kiedy przełożony dowiedział prawa do przejrzenia akt przed złoże- się o tej okoliczności. Nadal możliwe by- niem wyjaśnień, co byłoby dokumen- łoby prowadzenie postępowań dyscypli- towane w protokole przesłuchania ob- narnych dłużej niż miesiąc na podstawie winionego i rzecznik dyscyplinarny nie postanowienia komendanta wojewódz- wydawałby postanowienia o zakończe- kiego i na czas określony przekraczający niu czynności dowodowych i nie spo- dwa miesiące na podstawie postanowie- rządzałby sprawozdania. Warunkiem nia Komendanta Głównego Policji. wdrożenia takiej procedury „poddania się karze” musiałaby być (oprócz wcze- śniej wymienionych okoliczności) zgoda a nawet inicjatywa wyrażona przez ob- winionego i jego przyznanie się do winy oraz zgoda przełożonego dyscyplinar- nego na zastosowanie uproszczonego trybu. Nadal interesy obwinionego by- łyby zabezpieczone przez możliwość wniesienia odwołania od orzeczenia o ukaraniu. Podobne rozwiązanie już było stosowane w postępowaniach dyscypli- narnych i jest bliskie rozwiązaniom prze- widzianym w sprawach karnych. Nowe rozwiązania powinny wyelimi- nować przewlekłe prowadzenie postę- powań dyscyplinarnych z przyczyn nie- zależnych od obwinionego. Skutecznym środkiem byłoby wprowadzenie zapisu, Nr 26 / 2007 uzupełnienie art. 135h, że czynności do-

24 Związkowy Przegląd Policyjny i karna policjantów

surowszej kary w postępowaniu odwo- ławczym może tak właśnie działać. Dla- tego proponuję wykreślenie w art. 135n ust. 4 pkt 6 słów: „chyba, że zaskarżone orzeczenie rażąco narusza prawo lub interes służby”. Jeżeli orzeczenie naru- sza prawo, to należy je uchylić i spra- wę przekazać do ponownego rozpatrze- nia. Trudno odnieść się do terminu „in- Kolejnym zagadnieniem, które może teres służby”, którego ustawodawca na- wpływać na nieuzasadnioną przewle- wet nie próbował zdefiniować. Należy kłość prowadzenia postępowań mogą stwierdzić, że wszelkie konsekwencje być czynności po uchyleniu orzeczenia naruszenia przepisów czy „interesu służ- wydanego w pierwszej instancji i przeka- by” podczas wydawania orzeczeń dys- zaniu sprawy do ponownego rozpatrze- cyplinarnych powinien ponosić organ je nia lub uzupełnienia czynności dowodo- wydający, a nie obwiniony. wych. Termin na ponowne rozpatrzenie Ustawa w art. 135 1 upoważnia wyż- sprawy w oparciu o ten sam materiał do- szego przełożonego dyscyplinarnego wodowy powinien zostać ograniczony do uzupełnienia materiału dowodowego do 14 dni pod rygorem umorzenia po- na etapie postępowania odwoławczego stępowania dyscyplinarnego. Natomiast przez zlecenie czynności rzecznikowi czas na uzupełnienie czynności dowodo- dyscyplinarnemu. Takie rozwiązanie bu- wych powinien określić w postanowieniu dzi poważne wątpliwości i dlatego pro- o uchyleniu orzeczenia wyższy przełożo- ponuję ograniczenie postępowania od- ny, z zastrzeżeniem, że komendant woje- woławczego do stanu faktycznego usta- wódzki nie może wyznaczyć terminu po- lonego w postępowaniu dyscyplinarnym. wyżej jednego miesiąca. Racjonalny był- Wyższy przełożony może zlecić uzu- by również przepis ograniczający moż- pełnienie postępowania po uchyleniu liwość wykorzystania tej instytucji w jed- orzeczenia dyscyplinarnego wydanego nym postępowaniu tylko jeden raz a w X w pierwszej instancji. W przypadku uzu- przypadku, kiedy nowe orzeczenie by- pełnienia materiału dowodowego przed łoby nadal wadliwe następowałoby ob- uchyleniem orzeczenia lub utrzymaniem ligatoryjne umorzenie postępowania. go w mocy można mówić o ograniczeniu Przepisy prawa nie mogą zniechęcać obwinionemu prawa do obrony. Także do wnoszenia odwołań od orzeczeń dys- trudno racjonalnie uzasadnić utrzymanie

cyplinarnych. Możliwość wymierzenia orzeczenia dyscyplinarnego, od którego Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 25 odpowiedzialność dyscyplinarna

X wniesiono odwołanie w warunkach, kie- dy zmieni się materiał dowodowy na pod- stawie którego takie orzeczenie wydano. Przepisy wprowadzające zasady pro- wadzenia postępowań dyscyplinarnych i wymierzania kar nie zawierają ani peł- nego katalogu przewinień dyscyplinar- nych, ani nie przypisują określonych kar do konkretnych przewinień. Przyjmując, że nie jest możliwe wskazanie wszel- kich możliwych przypadków zachowań wyczerpujących znamiona przewinie- nia dyscyplinarnego i precyzyjne przy- pisanie im kar, na wzór prawa karnego, tym bardziej należy zapewnić gwarancje warunkiem jest „uzasadnione przy- prawa do obrony obwinionego i prawa puszczenie popełnienia przez policjan- do sprawiedliwej kary. Wydaje się, że ta przewinienia dyscyplinarnego”. Je- racjonalnym działaniem byłoby w tych żeli ten warunek wystąpi łącznie z wnio- okolicznościach zastrzeżenie wymie- skiem bezpośredniego przełożonego rzania najsurowszej kary dyscyplinarnej policjanta lub poleceniem wyższego wydalenia ze służby do kompetencji ko- przełożonego czy żądaniem sądu lub mendanta wojewódzkiego Policji w po- prokuratora, wszczęcie postępowania stępowaniach dyscyplinarnych prowa- dyscyplinarnego jest obligatoryjne. Od- dzonych w komendach powiatowych i miennie jest traktowany wniosek po- miejskich oraz dla komendanta główne- krzywdzonego i w takim przypadku, go Policji wobec policjantów pełniących mimo że istnieje uzasadnione przy- służbę w komendach wojewódzkich i puszczenie popełnienia przewinienia Komendzie Głównej Policji. dyscyplinarnego, przełożony nie musi Przy niektórych przewinieniach dys- uwzględnić takiego wniosku. Mając na cyplinarnych po przeciwnej stronie in- uwadze treść art. 132 ust. 4b proponuję teresów policjanta, któremu zarzucono zrównanie podmiotów wymienionych w naruszenie dyscypliny służbowej i in- art. 134i ust.1 nadając mu następujące teresów przełożonego dyscyplinarnego brzmienie: „Przełożony dyscyplinarny, może stanąć pokrzywdzony. Czasem jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie jest to również policjant i niezależnie od popełnienia przez policjanta przewinie- tego kim jest, jego interes również po- nia dyscyplinarnego, jeśli nie zachodzą winien zostać uwzględniony. W art. 134i okoliczności wskazane w art. 132 ust. wskazano przesłanki nakazujące prze- 4b, wszczyna postępowanie dyscypli- łożonemu wszczęcie postępowania dys- narne: z własnej inicjatywy, na wniosek

Nr 26 / 2007 cyplinarnego. Pierwszym i zasadniczym bezpośredniego przełożonego policjan-

26 Związkowy Przegląd Policyjny i karna policjantów

ta, na polecenie wyższego przełożone- go, na żądanie sądu lub prokuratora, na wniosek pokrzywdzonego”. Postępowanie dyscyplinarne nie po- winno wykraczać poza ramy funkcjono- czynności służbowych”. Obecnie funk- wania instytucji, jaką jest Policja. Bar- cjonujące rozwiązanie niesie więcej za- dzo niebezpieczne byłoby mieszanie grożeń niż gwarancji dla interesu służby, relacji służbowych z prywatnymi pro- zwłaszcza w kontekście zasad etyki za- blemami. Powinna również istnieć pew- wodowej, które mogą podlegać bardzo na równowaga między ochroną prawną, zróżnicowanej interpretacji. Użycie ter- jakiej podlega policjant z racji pełnionej minu „w związku z wykonywaniem czyn- funkcji, a zaostrzoną odpowiedzialnością ności służbowych” realny interes służby karną i dyscyplinarną. Jestem zwolenni- zabezpiecza, moim zdaniem, należycie. kiem poglądu, że odpowiedzialność dys- Ten tekst kończy moje rozważania nad cyplinarna i podwyższone sankcje kar- obowiązującą ustawą o Policji i propo- ne powinny występować tylko w tych zycjami do projektu nowej ustawy, cho- obszarach aktywności, gdzie mamy do ciaż oczywiście nie wyczerpuje tematu. czynienia ze wzmożoną ochroną praw- Zachęcam koleżanki i kolegów do przed- ną. Wtedy jest to uzasadnione i spra- stawiania innych pomysłów. wiedliwe. Mając na uwadze te argumenty proponuję uzupełnienie art. 132 ust. 1 podinsp. mgr ustawy przez dodanie słów: „w czasie Ireneusz Wojewoda służby lub w związku z wykonywaniem Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 27 PRZEŁOMOWY WYROK TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

rybunał Konstytucyjny wy- tom. Mamy przykład Służby Więziennej i rokiem z dnia 19 marca 2007 Państwowej Straży Pożarnej, gdzie po wpro- roku sygn. akt K 47/05 na wadzeniu zawodowych obrońców ilość wsz- wniosek Rzecznika Praw Oby- czynanych postępowań dyscyplinarnych watelskich orzekł, że art. 135 f zmniejszyła się o 50 %. Przypuszczamy, że T ust. 1 pkt 4 ustawy o Policji podobnie stanie się po wprowadzeniu za- jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku wodowych obrońców do postępowań dys- z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Skutkuje to cyplinarnych w Policji. tym, że w policyjnym postępowaniu dyscy- W załączeniu przedstawiamy sentencję plinarnym, po dokonaniu stosownej noweli- wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia zacji ustawy o Policji, będzie mógł uczest- 19.03.2005 roku sygn. akt K 47/05. niczyć zawodowy obrońca – adwokat lub radca prawny (na wniosek zainteresowa- Jerzy Hołownia nego policjanta – obwinionego o przewinie- nie dyscyplinarne). Przypominamy, że Za- rząd Główny NSZZ Policjantów skierował wniosek w tej sprawie do Trybunału Kon- stytucyjnego w dniu 24 stycznia 2005 roku (sygn. akt K 35/06). Zdaniem Zarządu Głównego NSZZ Po- licjantów, wprowadzenie powyższej zmiany wpłynie korzystnie na przebieg postępowań dyscyplinarnych, zwłaszcza na ich jakość pod względem faktycznym i prawnym. Za- pobiegnie to pochopnemu, a często wręcz bezpodstawnemu wszczynaniu postępo- wań dyscyplinarnych przeciwko policjan- Nr 26 / 2007

28 Związkowy Przegląd Policyjny K 47/05

Komunikat prasowy po rozprawie dotyczącej ustanowienia obrońcy w procesie dyscyplinarnym funkcjonariusza: Straży Granicznej, Policji i Służby Celnej

Ograniczenia prawa wyboru obrońcy naruszają konstytucyjną zasadę proporcjonalności.

19 marca 2007 r. o godz. 12.00 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Rzeczni- ka Praw Obywatelskich dotyczący ustanowienia obrońcy w procesie dyscyplinarnym funkcjonariusza: Straży Granicznej, Policji i Służby Celnej.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że: - art. 136a ust. 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 39 ustawy z dnia 22 kwietnia 2005 r. o zmianie usta- wy o Straży Granicznej oraz niektórych innych ustaw jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związ- ku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz z art. 2 Konstytucji; - art. 135f ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji; - art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Zakwestionowane przepisy ustaw o straży granicznej, policji i służbie celnej przyznają ob- winionym w postępowaniu dyscyplinarnym prawo do wyboru obrońcy, jednocześnie jed- nak ograniczają możliwość wyboru wyłącznie do funkcjonariuszy danej służby. Taka regu- lacja budzi zastrzeżenia co do formalnego wymiaru prawa do obrony. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego rozwiązań przyjętych w zaskarżonych przepisach nie można bronić po- wołując się na specyfikę tzw. służb mundurowych. W wypadku tych służb, jak i w innych sytuacjach, ograniczenie praw jednostki musi mieć odpowiednie uzasadnienie. W tej spra- wie brak jest uzasadnienia stanowiska, że kwestionowane przepisy miały na celu ochronę interesu publicznego czy interesu służby. Inne ustawy (np. o Państwowej Straży Pożarnej) przewidują możliwość ustanawiania pełnomocnikiem adwokata lub radcę prawnego, a po- stępowania dyscyplinarne są podobne dla wszystkich służb mundurowych. Nie ma wąt- pliwości, że zawarte w kwestionowanych przepisach ograniczenia prawa wyboru obrońcy naruszają konstytucyjną zasadę proporcjonalności. Ponadto ustawodawca chcąc pozo- stawać w zgodzie z zasadą demokratycznego państwa prawnego przy kolejnych mody- fikacjach stanu prawnego powinien uwzględniać konsekwencje faktyczne i prawne. Kwe- stionowany przepis spowodował, że postępowania dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy Straży Granicznej wszczęte przed wejściem w życie ustawy nowelizującej muszą być kon- tynuowane według nowych przepisów, które w istotny sposób pogarszają sytuację praw- ną obwinionego.

Rozprawie przewodniczył sędzia TK Jerzy Ciemniewski, a sprawozdawcą był sędzia TK Marian Grzybowski.

Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Źródło: http://www.trybunal.gov.pl/Rozprawy/2007/k_47_05.htm Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 29 ZDROWY POGLĄD Korwina–Mikke

W początkach stycznia ujawniono, że doradca szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, niejaki Tomasz Warykiewicz wywodzą- cy się z pionu kryminalnego KW MO w Krakowie, w czasach PRL brutalnie traktował działaczy opozycji.

okresie transformacji Wary- Po wyjeździe z Krakowa nadal słu- W kiewicz m.in. tworzył w kra- żył w Policji, skąd przeszedł do eli- kowskiej Policji wydział do zwalcza- tarnego Centralnego Biura Śledcze- nia przestępczości zorganizowanej. go, a stamtąd do CBA, w którym pra- Opuścił miasto, gdy miejscowa pra- cować mogą wyłącznie osoby „o nie- sa opisała jego przeszłość w repor- skazitelnej postawie moralnej, oby- tażu pt. „Drugi szereg”. Z zebranych watelskiej i patriotycznej”. Zwalniając materiałów (również filmowych) i re- Warykiewicza ze stanowiska i ze służ- lacji świadków wynikało, że w latach by, CBA usprawiedliwiło się, że zna- 80. był w nieetatowej grupie złożonej ło go tylko z osiągnięć w CBŚ oraz z funkcjonariuszy milicji i SB, która na misji w Bośni i Hercegowinie. „Kie- po cywilnemu przenikała do demon- rownictwu CBA znana była milicyjna strantów i ustawiała się za czołów- przeszłość funkcjonariusza w pionie ką, aby po jakimś czasie wyłapywać kryminalnym, nie były natomiast zna- przywódców i na siłę wciągać ich ne wszystkie szczegóły tej służby” - do milicyjnej „suki”. Podczas de- stwierdzono rozbrajająco szczerze w monstracji opozycyjnej 3 maja 1987 komunikacie Biura. r. w Krakowie Warykiewicz m.in. ko- pał starszą kobietę i pałował obez- System weryfikacji w supersłuż- władnionego wcześniej mężczyznę, bie okazał się więc wadliwy (co było Nr 26 / 2007 co zarejestrowała kamera. przecież do przewidzenia), a sito

30 Związkowy Przegląd Policyjny dość nieszczelne. Ale nie o tym chcę cie zbrodni komunistycznej, która w napisać. Po upadku Warykiewicza w praktyce jest nieprzedawnialna, jest KWP w Krakowie rozpoczęło się po- wyraźnie i celowo chyba tak bardzo lowanie na czarownice. Zaczęto in- rozciągliwe. Termin ten zdefiniowany tensywnie poszukiwać innych funk- został w ustawie z 18 grudnia 1998 r. cjonariuszy z tzw. drugiego szeregu. o Instytucie Pamięci Narodowej - Ko- Komendant główny wysłał w cha- misji Ścigania Zbrodni przeciwko Na- rakterze wyłuskiwaczy najlepszych rodowi Polskiemu. „Zbrodniami ko- łapsów ze swego ulubionego Biura munistycznymi w rozumieniu ustawy Spraw Wewnętrznych. są czyny popełnione przez funkcjo- nariuszy państwa komunistycznego w okresie od dnia 17 września 1939 r. do dnia 31 grudnia 1989 r., polegające na stosowaniu re- presji lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności bądź w związku z ich stosowaniem, stanowiące prze- stępstwa według polskiej ustawy karnej obowiązu- jącej w czasie ich „Przegląd“ popełnienia”. Niech nikogo Tomasz Warykiewicz nie tylko stra- jednak nie zmyli ostatni człon de- cił dobrze opłacaną posadę, lecz finicji dający nadzieję na uniknięcie czeka go ponadto postępowanie kar- ścigania, skoro się było w legalnej ne w sprawie popełnienia tzw. zbrod- wówczas służbie i wykonywało zwią- ni komunistycznej. Widmo takiego zane z jej pełnieniem obowiązki. Wy- X postępowania wisi praktycznie nad starczy bowiem oskarżenie o nie- wszystkimi, którzy mieli wątpliwą przepisowe użycie pałki, uderzenie przyjemność wcześniejszego urodze- nią więcej niż raz jeden, a nawet... nia się i służby w organach porządku głupia groźba. Grudniowa „Trybuna” publicznego za starego reżimu. Jak poinformowała, że esbek z mojego już pisałem na tych łamach, poję- rodzinnego Tarnowa Aleksander Z. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 31 X straszył w 1984 no) faktycznie znęcał się nad ludźmi, r. opozycjonistę wykazywał wyjątkową gorliwość i coś z „Solidarności” na kształt sadyzmu. Dla takich ludzi Alojzego W., że nie powinno być miejsca w żadnym „zostanie wysła- aparacie ucisku. I dziś, a nawet wte- ny na Syberię”, dy tego rodzaju postawy były napięt- a jego „dom po- nowane i wielu winnych żegnało się stawiony na ko- z mundurem. Mam jednak obawę, że minie”. Nie- zbrodniarzy komunistycznych będzie zastąpiony IPN uznał to za prze- kroczenie upraw- nień i grożenie aresztowanemu, „Angora“ stwierdził więc, że funkcjonariusz popełnił zbrodnię komunistyczną i postawił mu za- rzuty. Akt oskar- żenia wpłynął już do Sądu Re- jonowego w Tar- nowie, a mało fi- nezyjnemu es- bekowi grozi kara do 3 lat wię- zienia. się poszukiwać podobnie jak tro- W jaki sposób pion śledczy IPN-u pi się dziś współpracowników służb wychwytuje tego rodzaju „bezobra- specjalnych PRL-u. Że zacznie się od zje”? Najprostszy na świecie i nie- osób niewygodnych i od donosów i stety skuteczny: dawni opozycjoniści przecieków. Że zrobi się z tego huc- otrzymują bowiem do wypełnienia an- pa, w której wyniku ucierpi wielu cał- kiety represjonowanego. I wypisują w kiem niewinnych ludzi. nich po latach swoje gorzkie żale. Dlatego spodobał mi się felieton Nie zamierzam w tym artykule idącego często pod prąd Janusza bronić Tomasza Warykiewicza. Wi- Korwina - Mikke z „Angory” z datą 21 działem w telewizji zdjęcia z jego stycznia. „Problem polega na tym, że udziałem w akcji „drugiego szeregu” w PRL cała milicja służyła - między in- sprzed niemal 20 lat. Warykiewicz (je- nymi - do zwalczania opozycji - rozum-

Nr 26 / 2007 śli oczywiście filmu nie spreparowa- nie twierdzi Korwin - Mikke. - Otóż ci

32 Związkowy Przegląd Policyjny milicjanci walili pałami nie opozycjo- nistów, tylko: opozycjonistów, którzy organizowali nielegalne demonstra- cje. W każdym państwie niektóre de- monstracje są nielegalne.” I nieco dalej: „Może rozkaz o za- kazie demonstracji jest niesłuszny, ale -licjant (można tu wpisać dowol- nie milicjanta lub policjanta - MT) tego w zasadzie smutnego artykułu. nie jest opłacany za to, by rozważał, Zakończę go końcówką felietonu na- czy rozkaz jest słuszny - tylko za to, wiedzonego(?) proroka Korwina - by go wykonywał”. Mikke: „A wszystkich uczciwych żoł- Janusz Korwin - Mikke przyznaje, nierzy, policjantów itp. zapewniam, że sam parę razy oberwał pałą i wcale że w Wolnej Polsce - bo chyba nie- się nie skarży. „Wyczyny komendanta długo takowa powstanie (III RP upad- Marka Bieńkowskiego i tych, co wy- nie, bo...kto będzie strzelał w jej obro- walili p. Warykiewicza to zemsta poli- nie?) - nie będą prześladowani za to, tyczna - stwierdza felietonista. - Ci lu- że uczciwie wypełniali swoje obo- dzie oszaleli. Dlatego, że (podobnie wiązki!” jak ja) nie lubili PRL - teraz niszczą ludzi z aparatu PRL. Wyrzuca się pro- Marcel Tabor kuratorów za to, że starali się uzyskać jak najwyższe „Angora“ wyroki prze- ciwko opo- zycjonistom - co przecież było ich obo- wiązkiem! (...) Władcy III RP nie chcą mieć fachowców: chcą mieć biernych, miernych - ale wiernych!”. Nie będę więc się si- lił na pointę Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 33 ZWIĄZKOWIEC

Od wielu lat „modnym” jest orga- nizowanie przez zarządy terenowe paczek świątecznych (przed Świę- czeka na tami Bożego Narodzenia, które już tradycyjnie w Polsce są huczniej pomogi w celu poprawienia trudnej sytu- obchodzone) dla członków związ- acji materialnej policjantów. Wypłacane są ku zawodowego. Wydawać by się jednorazowe świadczenia z tytułu narodzin mogło, że inicjatywa taka jest ze dzieci i zgonów najbliższych członków ro- dziny. Prowadzona jest działalność sta- wszech miar pożyteczna. tutowa polegająca na godnym reprezen- towaniu związku podczas ważnych świąt śmiem jednak twierdzić, że jest i uroczystości narodowych o charakterze zgoła inaczej. Paczki to wyda- patriotycznym. Te wszystkie działania ku- Ja rzenie organizowane jeden raz w mulują koszty, które trudno wtłoczyć w ma- roku i co więcej w większości wypadków jest lutki budżet związkowy. to jedyna inicjatywa zarządu terenowego w całorocznej działalności związkowej. Na koniec przychodzi jeszcze kwestia paczek świątecznych. Każdy przewodniczą- Wiadomym jest, że składki związkowe cy Zarządu Terenowego stara się (pod wa- w swej wysokości nie spełniają już swojego runkiem, że takie paczki organizuje), aby ten założenia i organizacji związkowej niestety specyficzny prezent był okazały i spełniał brakuje środków na realizację wielu spraw, wymagania związkowców. Zachodzi jednak które wkładu finansowego wymagają bez- pytanie ile pieniędzy pozostaje na koniec względnie. Oczywiście nasze środowisko roku na organizację wspomnianego przed- co pewien czas dyskutuje na temat wyso- sięwzięcia? Odpowiedź wydaje się prosta kości składki członkowskiej twierdząc, że – niewiele. Właśnie z tego „niewiele” trze- jest ona …zbyt wysoka. 96 zł to pieniądze, ba zrobić związkowcom prezenty. Czasami które rocznie wykłada członek związku na paczki są mniej okazałe bo rok jest bardziej utrzymanie działalności organizacji. Z tej obfity w wydatki, czasami zwyczajnie trudno kwoty 67,20 zł rocznie trafia do jego ma- jest zdobyć dodatkowe środki lub darowiznę cierzystej organizacji terenowej, a kwota rzeczową, aby wypełnić worek prezentami. 14,40 zł trafia każdego roku odpowiednio Czy brak paczki lub skromna paczka świą- do kasy zarządu wojewódzkiego i zarządu teczna może stanowić podstawę do oce- głównego. Nie będę kontynuował dalszych ny pracy aktywu związkowego? Oczywiście wyliczeń, gdyż widać bez tego, jak stosun- paczka nie powinna być wyznacznikiem cze- kowo niewielkie środki pozostają w dyspo- gokolwiek, ale… niestety jest. Ile razy się sły- zycji aktywistów związkowych. Niestety te szy, że policjant rezygnuje z członkostwa w niewielkie pieniądze muszą wystarczyć na związku bo nie dostał paczki, a przecież cały wiele rzeczy. Związek zawodowy prowadzi rok płaci składki. Ile się słyszy, że paczki są działalność polegająca między innymi na kiepskie lub nie odpowiadają oczekiwaniom wspieraniu potrzebujących związkowców. tych, którzy każdego roku niecierpliwie cze- W ramach tych działań wypłacane są za- Nr 26 / 2007 kają na spełnienie ich marzeń o prezencie.

34 Związkowy Przegląd Policyjny Niestety większość tych Pointa tych rozważań jest niestety smut- czekających i co więcej na. Trudno dogodzić każdemu, trudno prze- krzyczących, wcale nie- lewać z pustego w próżne. Dzisiaj w kontek- źle zarabia i paczka war- ście przyszłych Świąt Bożego Narodzenia, tości trzydziestu lub czter- mając blisko rok na przemyślenia, winniśmy dziestu złotych nie będzie się zastanowić, czy jest sens robienia paczek dla związkowców, a jak chcemy tę tradycję podtrzymywać, to czy nie trzeba pomyśleć o zmianie wysokości składki członkowskiej? Wszak nie można wymagać cudów za skład- prezent kę, która już dawno przestała wystarczać na cokolwiek oprócz podstawowej działalności. Kiepsko zarabiamy to fakt, ale czy nie powinniśmy zadbać o swoją organi- zację, aby było za co po- magać najbiedniejszym związkowcom, aby było nas stać na działalność kulturalną, aby w końcu związek postrzegano do- brze również dlatego, że jesteśmy silni finansowo. Przecież członkostwo w związku jest dobrowolne i nie można pobierania składek postrzegać jako karę lub nadmierne ob- ciążenie. Może trzeba pomyśleć o tym, żeby składkę uzależnić od wy- sokości pensji policjanta, licząc się nawet z odej- ściem pewnej grupy nie- z pewnością stanowiła przełomu w ich bu- zadowolonych funkcjonariuszy. Może trzeba dżecie. Oczywiście, według starej zasady, podjąć w tej sprawie zdecydowane działanie że skoro dają trzeba brać, każdego roku roz- mając na względzie dobro naszego związ- poczyna się swoista batalia o to czy Kowal- ku. Być może ktoś znajdzie rozwiązanie tych ski jest na liście, czy aby Iksiński nie bierze kwestii. Mam nadzieję, że rychło podejmie- paczki bezprawnie, a ponadto po co paczka my dobre decyzje w tej sprawie, a przy oka- Igrekowskiemu skoro on jest rozwiedziony i zji kiedyś będzie nas też stać, aby przystąpić dzieci są przy byłej żonie. Na końcu tej walki do skutecznej organizacji międzynarodowej o ogień oczywiście jest osoba, która rzeczo- bo bez wiążących decyzji finansowych nadal ne paczki zorganizowała, a więc Kowalski, pozostaniemy w marazmie i nadal będziemy Iksiński i Igrekowski, po wyczerpaniu się w narzekali. Czy tak musi być? Odpowiedź na- walce pomiędzy sobą, powieszą na organi- leży do związkowców. zatorze wszystkie psy i sprawa będzie za- Błażej Dulat łatwiona bo przecież ktoś musi być winny. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 35 WYWIAD Wokół z Macierewiczem?

Afera związana z niedoszłym ingresem abp. Stanisła- wa Wielgusa na stolicę metropolity warszawskiego spowodowała nagłe zainteresowanie się przywódców państwa już nie agentami, lecz funkcjonariuszami służb specjalnych PRL. Decyzja o rozpoczęciu dezu- bekizacji zapadła dzień po rezygnacji arcybiskupa na posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS.

początkach stycznia br. przestępczą, odebrać „przywileje” jej okazało się więc, że Prawo byłym funkcjonariuszom, ujawnić ich W i Sprawiedliwość powróci- nazwiska, karać za ukrywanie szcze- ło jakby do koncepcji ogłoszonych gółów działalności i ukrywanie do- w trakcie kampanii wyborczej do kumentów, zakazać pracy w admini- parlamentu przez niedoszłego pre- stracji państwowej i szkolnictwie, za- miera z Krakowa. Jan Rokita - przy- apelować do sądów o przyśpieszenie pomnijmy - wyraził, powołując się na toczących się przeciw byłym funk- tzw. sprawiedliwość społeczną, po- cjonariuszom postępowań karnych. trzebę pozbawienia esbeków wy- Część z tych pomysłów (publikowa- sokich podobno emerytur. PiS - w nie nazwisk funkcjonariuszy) znalazła celu zrealizowania tej koncepcji - po- się już w uchwalonej w lutym ustawie szedł dalej. Postanowił uznać Służbę lustracyjnej, która wchodzi w życie Bezpieczeństwa PRL za organizację 1 marca 2007 r. Najdotkliwszym cio- Nr 26 / 2007

36 Związkowy Przegląd Policyjny dezubekizacji

sem ma być jednak obniżenie eme- a wcześniej długolet- rytur do poziomu najniższych świad- ni pracownik kontr- czeń emerytalno-rentowych wy- wywiadu PRL gen. płacanych z Funduszu Ubezpieczeń Andrzej Kapkowski Społecznych. napisał niedawno w liście do tygodnika „Potępieni muszą zostać nie tyl- „Angora”: „ W latach ko ci, którzy współpracowali ze służ- 1960 - 1990 wielu lu- bami specjalnymi PRL, ale przede dzi dostrzegało w socjalistycznej rze- wszystkim ci, któ- rzy te służby two- rzyli i nimi kiero- wali” - objawił pre- mier Jarosław Ka- „Trybuna“ czyński. Tak oto, po 17 latach od li- kwidacji Służby Bezpieczeństwa rozpoczęto przy- miarkę do sabatu czarownic.

Tymczasem działanie służb specjalnych PRL obwarowane było licznymi i obowią- zującymi wówczas przepisami. W do- X datku nie jest praw- dą, że służby te, zwłaszcza po 1956 r., cieszyły się jedy- czywistości również wartościowe ele- nie ponurą sławą w społeczeństwie. menty i wierzyło w możliwość lep- Były szef Urzędu Ochrony Państwa, Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 37 Wokół

„W rozliczaniu PRL-owskich służb specjalnych nie może być żadnej to- lerancji w żadnym przypadku łamania prawa, stosowania przemocy i krzyw- dzących wyroków - stwierdza w liście generał. - Ale też całościowe uznanie służb specjalnych za formację prze- stępczą i wszystkich funkcjonariuszy za oprawców będzie się kojarzyć je- dynie z zemstą polityczną.”

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że wielu pozytywnie zweryfiko- szego jutra w warunkach istniejącego X wanych po 1990 r. funkcjonariuszy systemu. Umożliwiało to zawiązywa- SB pracowało przez całe lata w UOP, nie współpracy z policją polityczną w powstałych z niego agencjach lub w oparciu o takie wartości jak: utrzyma- Policji, a także, w przypadkach jed- nie porządku publicznego, zapobie- nostkowych, w innych służbach mun- ganie chaosowi i anarchii. Poczucie durowych. Jakie kryteria przy odbie- niegodności tej współpracy tak bar- raniu emerytur trzeba by zastosować, dzo wówczas w powszechnej świa- aby potraktować ich sprawiedliwie? domości nie występowało. Tym bar- Jak wreszcie podejść do kwestii nie- dziej, że prawomocność służb bez- wielkiej zresztą emerytury maszynist- pieczeństwa do ochrony systemu po- ki wyposażonej w legitymację z na- litycznego była bezsporna.” drukiem: „Służba Bezpieczeństwa”? Były szef UOP zwrócił także uwa- Cała nadzieja w Konstytucji RP gę na znamienny fakt, że stosunek oraz w tym, że zasada zbiorowej od- społeczeństwa do służb specjalnych, powiedzialności nie jest znana pra- a zwłaszcza do SB zmienił się rady- wodawstwu europejskiemu. Próba kalnie dopiero po represjach stanu jej wprowadzenia umocni jeszcze co- wojennego, a zwłaszcza po zamor- raz częściej pojawiające się opinie o dowaniu przez funkcjonariuszy De- naszym kraju jako o ciemnogrodzie. partamentu IV MSW ks. Jerzego Po- „Jakie byłoby stanowisko Trybunału

Nr 26 / 2007 piełuszki. (chodzi o Europejski Trybunał Praw

38 Związkowy Przegląd Policyjny dezubekizacji

Człowieka w Strasburgu - M.T.), gdy- czywistą, a nie tylko by, jak proponuje PiS, wysokość doraźną polityczną emerytur i rent została sprowadzona potrzebę.” do minimum?” - zastanawia się mec. Marek Antoni Nowicki, prezes Hel- A tak na margine- sińskiej Fundacji Praw Człowieka. I sie. Niedawno opu- stwierdza, że niezwykle trudno było- blikowano raport z by dzisiaj obronić się przed zarzutem weryfikacji Wojsko- pogwałcenia międzynarodowych wych Służb Infor- konwencji praw człowieka. „Tym bar- macyjnych, w którym służby te spro- wadzone zostały do gro- teski: do grupy obrońców własnego „korporacyjnego” interesu i setek żołnierzy ba- brających się w dziedzinach dalekich od militariów. Po li- kwidacji „starych” wojsko- wych służb specjalnych i zapowiedzi dezubekizacji, która - jeśli ma być sku-

„Przegląd“ teczna - musi objąć pracują- cych jeszcze w służbach cy- wilnych (ABW I AW) byłych funkcjonariuszy PRL i wy- mieść ich do czysta, narasta przekonanie, że komuś mu- siało bardzo zależeć, żeby osłabić polski wywiad oraz kontrwywiad i doprowadzić dziej, że zapowiadane restrykcje mia- do tego, co zręcznie ujął Ryszard Ma- łyby być wprowadzone po 17 latach rek Groński: „Nie można nazwać nor- od rozwiązania SB. (...) Generalnie, malnym kraju, w którym jedyny wy- im później ingerencja następuje, tym wiad, to wywiad z Macierewiczem”. trudniej władzom uzasadnić jej rze- Marcel Tabor Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 39 Zawirowania WIEŚ MACS Nie zamierzam się pastwić nad starszym sierżantem w sta- nie spoczynku, obecnie wiceministrem spraw wewnętrz- nych i administracji, Markiem Surmaczem. Pewnie każdy ma prawo do jakiegoś wygłupu, przynajmniej raz w roku. Jestem więc szczerze przekonany, że wystarczającym wstrząsem było zwrócenie uwagi na nieroztropność jego postępowania (osławione polecenie dostarczenia przez policjantów hamburgerów do pociągu) przez ówczesne- go szefa MSWiA, wicepremiera Ludwika Dorna.

apoznanie się z przebiegiem W życiorysach pana wiceministra, z kariery pana wiceministra skło- którymi mogłem się zapoznać, nie Z niło mnie do bardziej ogólnych znalazłem żadnej wzmianki o tym, refleksji na temat obecnej kondycji żeby w latach 1977 – 1996 (służba Policji i poziomu intelektualnego jej w MO i Policji) ukończył jakieś studia kadry kierowniczej. Pan Marek Sur- lub przeszkolenie oficerskie. macz posiadał już pewne doświad- czenie w kierowaniu zespołami ludz- Nie jest to, broń Boże, jakiś zarzut. kimi, jako majster budowlany, kiedy w Przykład ten chciałem wykorzystać 1977 r. wstępował do służby w Milicji jedynie do wskazania ogólnego bra- Obywatelskiej. Doświadczenie to za- ku precyzyjnych zasad i logiki przy procentowało już po kilkunastu latach obsadzaniu stanowisk w Policji. Otóż, w postaci awansu na stanowisko na- w tym samym czasie nie należały do czelnika Wydziału Ruchu Drogowego odosobnionych przypadki (i nadal (?) Policji w Gorzowie Wielkopolskim. nie należą), kiedy oficerowie posia- Nr 26 / 2007

40 Związkowy Przegląd Policyjny dający wyższe wykształcenie wyko- wiceminister nadzorujący Policję nie nują zadania na stanowiskach dziel- jest żadnym zarzutem. Nie jeden wi- nicowych, asystentów itp., które po- ceminister w MON nie dosłużył się w winni zajmować podoficerowie lub wojsku nawet stopnia kaprala i o ni- aspiranci i na odwrót. czym to nie świadczy.

Pan Marek Surmacz po przejściu Tym bardziej powinniśmy oczeki- na emeryturę policyjną podjął wyż- wać, że człowiek z takim doświadcze- sze studia i uzyskał tytuł magistra na niem zawodowym będzie rozumiał Wydziale Prawa i Administracji Uni- problemy posterunkowych, sierżan- wersytetu Szczecińskiego. Świad- tów, komisarzy, a nawet inspektorów. Tym bardziej mo- żemy żądać, żeby wiceminister Marek Surmacz przedsta- wił projekty rozpo- rządzeń i regulacji ustawowych, któ- re wprowadzą jasne zasady awansu za- wodowego w Policji oraz będą przeciw- działały szykano- waniu podwładnych przy pomocy bez- podstawnie wszczy- nanych postępowań dyscyplinarnych, nieobiektywnych „Przegląd“ ocen i opinii służ- bowych, a także niesprawiedliwego czy to o tym, że rozwijał się i nadal podziału nagród i dodatków służbo- pracował nad swoim rozwojem in- wych. Tym bardziej mamy prawo się telektualnym. Przypomnienie stopnia oburzać, kiedy wiceminister traktuje służbowego (nie spotkałem wzmian- policjantów jak lokajów i nawet nie ki o posiadaniu wyższego), jakiego potrafi za to przeprosić. dosłużył się w MO i Policji obecny Wir Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 41 MOIM ZDANIEM O PRAWO

DO DIALOGU

Od lat cyklicznie jak nawroty choroby sklasyfikowanej jako cyklofre- nia związek zawodowy policjantów podejmuje działania, aby udo- wodnić swoje prawo do głosu. Może warto zastanowić się skąd ta walka wynika.

iekwestionowanym elementem gwa- ny, a zwłaszcza takie jak związek i kierow- rantującym postęp w każdej instytu- nictwo służbowe, choć stojące poniekąd po Ncji jest analiza przyjętych rozwiązań i obu stronach „barykady”, nie mogą mieć róż- wprowadzanych zmian. Jednakże, aby były nych poglądów na istotę celów lub metodę one korzystne i przyniosły oczekiwany efekt, ich osiągania. Gwarancją postępu jest możli- trzeba badać obszar objęty ich projektem. wość prowadzenia dialogu i traktowanie wza- Sam zaś projekt nie może pozostawać w ode- jemnych argumentów nie jako walki o pierw- rwaniu od środowiska, w którym ma być za- szeństwo swojego własnego pomysłu, a tro- stosowany. Zwłaszcza w takim obszarze jak ski o jakość osiąganych efektów. Spór, aby prawo, wynagrodzenia czy inne elementy był twórczy, musi w samym założeniu być to- pracy lub służby. Prawo przewiduje dla ta- czony uczciwie, a więc zakładać, że ma przy- kich przypadków określone obowiązki pra- nieść oczekiwane efekty. Metodą jego roz- codawcy i uprawnienia dla związku. W ich wiązywania jest dialog. Efektem – wnioski, a wykonywaniu NSZZ P napotyka na opór wy- w konsekwencji wspólne działania na rzecz nikający z poglądów strony służbowej na rolę postępu. Kiedy brak zaufania do własnych ar- i uprawnienia, jakie związek posiada. Dzielą gumentów czy też wiedzy, lub dominuje prze- nas zatem nie tylko poglądy na rolę związku możne poczucie wyższości nad „szarą masą”, zawodowego, ale i na temat konkretnych roz- dialog zastępuje dyktatura. Jednak żadna z wiązań, które projekt niesie ze sobą. form autorytarnego sprawowania władzy nie Ta różnica poglądów, spór o rację prowa- przetrwała długo, zmiatana przez rewolucje dzony przez strony, jest metodą osiągania ce- krwawe, aksamitne albo kwiatowe. lów, o ile celem jest rzeczywista poprawa, a Nr 26 / 2007 Dlaczego niemal każdy urzędnik pań- nie tylko realizacja zamiaru „dyktatora”. Stro-

42 Związkowy Przegląd Policyjny do objęcia wysokiego urzędu w sferze spraw wewnętrznych, chyba nie powinien się oba- wiać, że w dyskusji zabraknie mu argumen- tów, lub, co gorsza, wiedzy. Poprzedni Pan Minister Ludwik Dorn po- dawał preteksty dla których związek nie był dla niego właściwym partnerem do rozmów. Przyjmował rolę oskarżyciela i sędziego w swojej sprawie. W zaocznym procesie wyda- wał wyrok skazujący działającą na podstawie przepisów prawa wspólnotowego i krajowe- go organizację na banicję z obszaru dialogu i zaufania. Stosując metodę uogólnień i od- powiedzialności zbiorowej upodobnił się do trybunów ludowych peerelowskiej propagan- dy mówiących o związkowcach z „Solidarno- ści” jak o kontrrewolucjonistach, warchołach, obrońcach przestępców. Nam już władza też przyprawiała I TOLERANCJĘ gębę. Szkoda więc, że ta retoryka i metoda nie była obca Panu Ministrowi. Być może to właśnie jej doskonaleniu stwowy występując na forum parlamentu pre- poświęcił kilka lat nauki. A może trzeba się zentuje poglądy swoich poprzedników, któ- było uczyć normalnie rozmawiać, tak, aby po rzy unikali dialogu twierdząc, że nie jesteśmy męsku przedstawić swoje racje? Może warto – jako związek - partnerami do rozmowy? zaufać wiedzy i doświadczeniu innych? Trud- Czyżby obawiał się samej dyskusji? Ktoś, kto no przecież uznać nas za konserwatorów me- kilka lat, jak sam twierdzi, przygotowywał się chanizmów i zasad obowiązujących w in- stytucji, w której działamy od 16 lat. Zapewniam jednak, że my swojego obywatelskiego i związkowego prawa do wy- rażania opinii i poglądów nig- dy nie porzucimy. Istniejemy przecież dlatego, że przez 46 lat działania Milicji Oby- watelskiej nikt nie wiedział co się w niej naprawdę dzie- je i dopiero powołanie nie- zależnego związku położyło temu kres i zakończyło wy- obcowanie funkcjonariuszy ze społeczeństwa. Poczuli się X wtedy nie elementem władzy czy jej „zbrojnym ramieniem”, jak głoszono na akademiach, lecz częścią tegoż społeczeń- stwa. „Przegląd“ Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 43 Rolą związku dobnych personach z kierownictwa. X jest wiedzieć, co MOIM Podejmowaliśmy różne inicjatywy. Od dzieje się w Po- kontroli zakupu volkswagenów (początek lat licji, i mówić. O dziewięćdziesiątych), poprzez krytyczne pu- wszystkim. O zja- blikacje w naszym „Przeglądzie” o różnych ZDANIEM wiskach niepo- nieprawidłowościach, inspirowaliśmy też kon- kojących w śro- trolę NIK w jednym z województw narażając dowisku, o złych się na represje i pomówienia. Czy taki zwią- skłonnościach zek jest komuś na rękę? Zwłaszcza na rękę nie tylko szarych ministrom? Czy zatem źródło niezależne od policjantów, lecz wpływu kierownictwa powinno być uznawane również prze- za wiarygodne? Na pewno lepiej ubrać je w łożonych, in- szaty obrońców pijaków i przestępców, zdys- cydentach, wykroczeniach czy nawet prze- kredytować w opinii publicznej i pozostać je- stępstwach, jeśli do nich dochodzi. Także o dynym sprawiedliwym, jak próbował to osią- ich przyczynach. O biedzie policjantów na gnąć nasz poprzedni minister. Zachować wy- najniższych stanowiskach, ogólnie niskich łączność na informację, monopol na wszyst- zarobkach, których nie zrekompensują za- ko. Metoda, jak i efekt godne najlepszych powiadane triumfalnie podwyżki, bo przecież wzorców z nieodległej historii. nie bierze się pod uwagę postępującego – już w tym roku – wzrostu cen, przepracowaniu, Obrona godności zawodu, konstytucyj- mobbingu, o coraz rzadszej profilaktyce zdro- nych praw, w tym domniemania niewinności wotnej, pracy w pomieszczeniach, których nie i poszanowania praw nabytych, nie podoba- zaakceptowałaby żadna inspekcja itp. O bra- ła się jednak. Zdaje się, że poglądy Pana Mi- kach etatowych, zasadach podziału budżetu nistra Ludwika Dorna na rolę organizacji za- i finansowaniu z wakatów zakupów i należno- wodowej były i pewnie pozostały całkiem od- ści, o braku kompetencji odpowiedzialnych mienne. Wasalizacja organizacji, udział w za ten stan rzeczy ministrów i policjantopo- uwiarygodnianiu kierownictwa, rola listka fi- gowego władzy i jej wybrańców: często różnego rodzaju nie- udaczników, frustra- tów, karierowiczów (gratuluję powołania na dyrektora depar- tamentu pana nad- komisarza z Dworca Centralnego w War- szawie, nie mówiąc o panu wiceministrze od spraw Policji), in- trygantów, ignoran- tów i demagogów, oto nasze miejsce i zadanie. Gdyby jesz- cze działały resorto- we ośrodki i były re- glamentowane to- wary, podział wcza- sów, organizowanie

„Trybuna“ zakupu karpia na Nr 26 / 2007

44 Związkowy Przegląd Policyjny święta, ziemniaków i węgla na zimę, pewnie tucję. Związek zawodowy policjantów to nie byłaby to jedynie właściwa i zaakceptowana banda oszołomów. Chcę zwrócić wszyst- na górze pożądana rola związku. Czy takie kim uwagę, że NSZZ Policjantów jest dłużej zdanie ma również obecnie nam panujący mi- członkiem instytucji wspólnoty europejskiej nister Janusz Kaczmarek? (Rada Europy) niż nasze państwo. Choć w nazwie nie mamy populistycznych haseł i My się z tą rolą nie zgadzamy. Przeży- koniunkturalnie nie zmieniamy szyldów, bli- liśmy już próby wyznaczania nam miejsca żej nam do obrońców prawa i sprawiedliwo- w szeregu. Jakoś dziwnym zbiegiem oko- ści niż różnym przebierańcom. liczności zawsze przez te ekipy, których działanie kończyło się bolesnym upadkiem. My, choć popełniamy błędy, uczymy się Np. wróżyliśmy klęskę panu ministrowi Ja- na nich i ciągle poszukujemy porozumienia. Próbujemy podejmować dialog, a kiedy nie mamy z kim, wychodzimy na uli- ce w geście protestu prze- ciwko obłudzie, kłamstwu i arogancji. Rozumiemy swoje obowiązki, szanuje- my prawo, ale też z niego korzystamy. Robimy to co- raz lepiej i sprawniej. Po- wołujemy pełnomocników do obrony policjantów, stworzyliśmy i prowa- dzimy Fundusz Pomocy Prawnej, choć powinno to być zadaniem strony służ- bowej. Skarżymy buble prawne do Trybunału Kon- stytucyjnego i...wygrywa- my. Udowodniliśmy wielo- krotnie, że znamy prawo, rozumiemy je i potrafimy z niego korzystać. Podstawą prawidło- „Przegląd“ wego funkcjonowania instytucji państwa jest działanie na podstawie i w granicach prawa. A prawo to zakłada nikowi. I co? Pana ministra dawno nie ma. dialog. Potrzebę jego prowadzenia po- Natomiast nasz związek funkcjonuje nadal. twierdziła historia. Ten pogląd podzielają Jest jednym z elementów, jeśli nie gwa- twórcy prawa wspólnotowego. My, aby rantów, demokratycznej i społecznej kon- przetrwać, ciągle musimy to udowadniać. troli tej szczególnej instytucji, w której pra- Musimy też nieustannie uczyć się, jak z cujemy. Ten związek nie jest w swoim dzia- tego prawa dla pożytku tych, których przy- łaniu ideologiczny, doktrynalny czy kon- szło nam reprezentować, korzystać. Tak, serwatywny. Nadawanie mu negatywnych aby ich prawa nie były gwałcone w imię przymiotów obrońcy przestępców ma po- doktrynalnej ideologii naprawy państwa. dobny wydźwięk, jak publiczne potępienie adwokata za obronę każdego, kto prawo do Roman Wierzbicki obrony ma zagwarantowane przez Konsty- (Katowice) Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 45 WYWIAD PRZEDSTAWIAMY PRZEWODNI NIE OGLĄDAM rozmowa z Jarosławem Hermańskim

Przewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Bydgoszczy jest asp. sztab. Jarosław Hermański. Przewodniczący ZW NSZZ P woj. kujawsko – pomorskiego urodził się w 1964 roku. W MO pracował w latach 1983 – 1985, a następnie – po kilkulet- niej przerwie spowodowanej faktem posiadania rodziny na Zachodzie – ponownie pod- jął służbę w Policji w roku 1990 i kontynuuje ją do chwili obecnej. Od samego początku związany z pionem prewencji jako dzielnicowy, potem – kierownik dzielnicowych i asy- stent sztabu KMP w Grudziądzu. Członkiem NSZZ Policjantów jest od 1993 roku. W 1999 roku został przewodniczącym ZT w Grudziądzu i wiceprzewodniczącym ZW, zaś po wyborach w 2004 roku objął funk- cję I. wiceprzewodniczącego ZW NSZZ P w Bydgoszczy. Podczas konferencji sprawozdawczo – wyborczej 18 maja 2006 roku zdecy- dowaną większością głosów został wybrany na przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów. Obecnie jest zwolniony z obowiązku świadczenia służby zgodnie z przepisami ustawy o związ- kach zawodowych. Rozmawiamy 28 lutego 2007 roku w siedzibie ZW znajdującej się na terenie KWP w Bydgoszczy.

Jak doszło do tego, że zostałeś prze- cego ZW na konferencji sprawozdawczo – wodniczącym? wyborczej w 2004 roku. W marcu 2006 roku oskarżono go o przyjęcie łapówki od obywa- Jarosław Hermański: Decyzję o kandydo- tela Armenii. Członkowie ZW woj. kujawsko waniu na przewodniczącego musiałem pod- – pomorskiego byli i są przekonani o niewin- jąć bardzo szybko. Nie była ona łatwa m.in. ności Andrzeja, poczynając od posiedzenia, z uwagi na konieczność codziennych dojaz- które odbywało się 13 marca, tuż po przed- dów do pracy (mieszkam w Grudziądzu). Mia- stawieniu mu zarzutów w tej sprawie. Udzieli- łem też świadomość tego, że mój poprzednik liśmy mu poręczenia społecznego (podobną Andrzej Jankowski wysoko wydźwignął dzia- decyzję podjął również ZW Forum Związków łalność związkową i że będę musiał kontynu- Zawodowych), a dalsze działania naszego ować to, co robił. Z perspektywy dziewięciu ZW doprowadziły do zwolnienia Andrzeja z miesięcy od kiedy jestem przewodniczącym aresztu, m.in. wskutek podjęcia przez ZW sądzę, że podjąłem słuszną decyzję. Uwa- uchwały o udzieleniu mu poręczenia mająt- żam, że nie należy oglądać się za siebie i trze- kowego. Andrzej korzystał też z pomocy ad- ba iść do przodu. wokata z racji przynależności do Funduszu Jak to było ze sprawą Andrzeja Jankow- Ochrony Prawnej. skiego? Jestem przekonany, że Andrzej zostanie

Nr 26 / 2007 całkowicie oczyszczony z zarzutów. Zaginął Andrzej został wybrany na przewodniczą-

46 Związkowy Przegląd Policyjny CZĄCYCH NSZZ POLICJANTÓW WYWIAD SIĘ ZA SIEBIE

bowiem ślad po głównym świadku oskarżenia winien zostać zlikwidowany, chociaż mamy (obywatelu Armenii), który wyjechał za grani- pewne zastrzeżenia do administrowania nim cę. Pozostajemy z Andrzejem w stałym kon- przez obecnego dyrektora. W sprawie szpi- takcie, tym bardziej, że mamy pełne poparcie tala współdziałaliśmy w ramach organizacji ZW w tej sprawie. Pomoc nie polega przecież „Forum”, zrzeszającej związki zawodowe tylko na tym, żeby dać pieniądze, trzeba też Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Służby wspierać człowieka w inny sposób. Dodaję, Więziennej i Służby Celnej. Z innych spraw że Andrzej jest wiceprzewodniczącym ZW Fo- mogę wymienić skuteczne starania o utrzy- rum Związków Zawodowych woj. kujawsko manie w strukturach bydgoskiej KWP sek- – pomorskiego (19 lutego odbyły się wybory) cji antyterrorystycznej, którą chciano zli- i rzecznikiem prasowym centrali FZZ. kwidować, ale na nasz wniosek skierowany do sejmiku województwa kujawsko – pomor- Znanymi działaczami ZW NSZZ Policjan- skiego odstąpiono od tych planów. Rozwinę- tów w Bydgoszczy byli w przeszłości m.in. liśmy działalność Funduszu Ochrony Praw- Henryk Wróbel i Maria Ryglewska. nej: podpisana została umowa – zlecenie z Z Henrykiem Wróblem nie pracowałem. adwokatem na wykonanie czynności wska- Jego działalność jako pełnomocnika ko- zanych przez ZW. Raz w miesiącu adwokat mendanta głównego Policji do kontaktów ze pełni też dyżur w siedzibie zarządu. związkami zawodowymi oceniam negatyw- Jak wygląda „uzwiązkowienie” w woje- nie. Jeśli chodzi o Marię, z jej działalnością wództwie kujawsko - pomorskim? mogłem się częściowo utożsamiać, ale wy- daje mi się, że w pewnym momencie zapo- W skali garnizonu do NSZZ Policjantów mniała ona, że jest związkowcem. Będąc jej należy 2.200 osób, tzn. ok. 50 % zatrud- zastępcą miałem odmienny pogląd na kie- nionych policjantów. W moim macierzy- rowanie ZW, uważałem, że należy to czy- stym Grudziądzu, z którym utrzymuję sta- nić demokratycznie, a nie autokratycznie. ły kontakt, na 240 policjantów 210 należy W okresie gdy Maria była przewodniczącą, do Związku. W 2006 roku do NSZZ P wstą- ZW w Bydgoszczy był negatywnie odbierany piło w województwie kujawsko – pomorskim w kraju przez inne ZW i ówczesną centralę ok. 100 osób. Do pracy w ZW oddelegowa- Związku. Myślę, że późniejsza działalność ne są cztery osoby, oprócz mnie są to: Je- Andrzeja Jankowskiego i moja spowodowa- rzy Bronicki (I. wiceprzewodniczący, z KMP ła odbudowanie zaufania do bydgoskiego Bydgoszcz), Jerzy Archacki (wiceprzewod- ZW wśród członków Związku. niczący, z KWP Bydgoszcz) i Jan Norkow- ski (wiceprzewodniczący – sekretarz i prze- Co udało się załatwić w ciągu dziewię- wodniczący ZT w Toruniu, z KMP Toruń). Wi- ciu miesięcy, od kiedy jesteś przewodni- ceprzewodniczącym – skarbnikiem jest Ma- czącym? X riola Jaroni – Hirsz, obecnie emerytka. Wi- Na „dzień dobry” - sprawę szpitala ceprzewodniczącą ZW jest też Wiesława MSWiA w Bydgoszczy, którego obiekt miał Rudzka z KMP Włocławek, będąca zarazem przejąć szpital psychiatryczny. W wyniku przewodniczącą ZT we Włocławku. Uwa- działań ZW (były to m.in. rozmowy z woje- żam, że współpraca między nami układa się wodą i marszałkiem województwa oraz wi- dobrze. Szczególnie pomocni są mi zawsze

zyta w MSWiA) szpital istnieje nadal i nie po- Jurek Bronicki i Jurek Archacki. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 47 Chcemy uzdrowić zarządy, oczywiście tam, WYWIAD gdzie jest to konieczne, a niekiedy niestety sy- tuacja nie jest dobra. Planujemy co najmniej raz odwiedzić każdy z 32 zarządów terenowych. PRZEDSTAWIAMY Chciałbym, aby wstępowało do nas jeszcze PRZEWODNICZĄCYCH więcej członków, to stawiam sobie jako jeden z głównych celów. Problemem (rzecz jasna nie tyl- NSZZ POLICJANTÓW ko u nas, lecz w całym kraju) jest sprawa tego- rocznej podwyżki płac. Podwyżka powinna być bardziej okazała i powinna dotyczyć w najwięk- X A jak wygląda współpraca z komendan- szym stopniu policjantów najniżej uposażonych, tem wojewódzkim Policji? a zarazem najbardziej narażonych i będących w Komendantem wojewódzkim Policji od codziennym kontakcie z tymi, którzy – oględnie marca 2006 roku jest insp. Krzysztof Gajewski. mówiąc – nie kochają Policji. Proporcje podwyż- Współpracę z nim oceniam jako dobrą. Ko- ki powinny być jasne i zrozumiałe, jak najwięcej mendant jest zazwyczaj zapraszany na posie- powinno pójść w uposażenie zasadnicze. dzenia ZW, niejednokrotnie też sam odwiedza Jakie są zadania dla ZW na najbliższy naszą siedzibę. Uważam, że jest to człowiek okres ? komunikatywny, chce z nami współpracować i to widać. Nie ma problemu, żeby dostać się Cieszę się, że NSZZ Policjantów w woje- do komendanta. Sądzę, że to z jego inicjaty- wództwie kujawsko – pomorskim jest postrzega- wy również w terenie współpraca układa się ny coraz lepiej, ale nie spoczywamy na laurach. nieźle. Z komendantem wojewódzkim mamy Mówiłem już o potrzebie pozyskiwania nowych zawarte pisemne porozumienie obejmujące członków i mam nadzieję, że na zakończenie m.in. zasady wyróżniania i nagradzania. Pro- kadencji uda mi się przedstawić konkretne osią- pozycje w tych sprawach są przedstawiane do gnięcia, które będą przyciągać ludzi do Związ- oceny przez ZW i uwagi ZW są uwzględniane. ku. Musimy nadal nieść pomoc policjantom i ich Gdy niedawno organizowaliśmy turniej piłkar- rodzinom tak, jak czyniliśmy to do tej pory, np. ski o puchar ZW, komendant udzielił pomocy wobec rodziny funkcjonariusza, który zginął we finansowej i sam był obecny na turnieju. Włocławku. Nadal musimy też walczyć o godzi- we warunki pracy i płacy policjanta. Czy ZW ma wpływ na toczące się po- stępowania dyscyplinarne przeciwko po- Jak oceniasz działalność Zarządu Głów- licjantom ? nego NSZZ Policjantów ? ZW otrzymuje informacje w tych sprawach. Uważam, że tak przewodniczący, jak i po- Tam, gdzie jest to konieczne, bierzemy udział, zostali członkowie władz ZG pracują na do- wyznaczamy też swojego przedstawiciela do brym poziomie. Pojawiające się na Interneto- komisji odwoławczych. Ja i Jurek Bronicki wym Forum Policyjnym krytyczne opinie nie uczestniczymy w postępowaniach dyscypli- zawsze odzwierciedlają to, co robi ZG i w ogó- narnych jako obrońcy. Często ma to wpływ le Związek. Sądzę, że trochę za mało jest in- na rezultat postępowania. Mogę tu wskazać formacji o działalności NSZZ P, a przecież nie przykład, kiedy to policjantce przedstawiono mamy się czego wstydzić. Akcje protestacyjne bezzasadne – naszym zdaniem – zarzuty do- i negocjacje miały wpływ na to, jak postrzega- tyczące niewłaściwego wykonywania czynno- ny jest Związek i na to, że ktoś chce rozma- ści i niewłaściwego sporządzania dokumen- wiać z policjantami. Myślę, że obecnie bardzo tacji. Efektem naszych działań była zmiana ważne jest, jak ułożą się relacje z nowym mi- niekorzystnego dla policjantki rozkazu. Przy- nistrem spraw wewnętrznych i administracji, a kładów jest oczywiście więcej. zwłaszcza z komendantem głównym Policji. A jakich spraw w ciągu tych 9 miesięcy Dziękuję za rozmowę. nie udało się załatwić ?

Nr 26 / 2007 Rozmawiał: Tomasz Krzemieński

48 Związkowy Przegląd Policyjny O lepszy Statut

17 stycznia 2007 roku odbyło się inauguracyjne posiedzenie Komisji Statutowej NSZZ Po- licjantów. Skład komisji wyłoniony został na posiedzeniu ZG NSZZ P w dniu 14.12.2006 r. (Seweryn Maciejewski, Marek Biernacki, Roman Wierzbicki, Adam Jarosz i Tomasz Krze- mieński). Zgodnie z przepisami obecnie obowiązującego Statutu i na wniosek komisji do- łączył do niej również przewodniczący ZG NSZZ P Antoni Duda, przejmując kierowanie jej pracami. Komisja ustaliła wówczas wstępny harmonogram i tryb swoich działań. Zde- cydowano o skierowaniu pism do Głównej Komisji Rewizyjnej NSZZ Policjantów oraz do Zarządów Wojewódzkich i Szkolnych NSZZ P, które w terminie do 15 lutego miały nadsyłać propozycje zmian w Statucie (wraz z uzasadnieniem potrzeby ich wprowadzenia). Podczas pierwszego posiedzenia członkowie Komisji Statutowej opowiedzieli się za potrzebą przeanalizowania między innymi na- stępujących zapisów Statutu: – § 21 ust. 2 (w kierunku organizacji ogól- nokrajowej jako międzyzakładowej w rozumieniu prawa) ; – § 26 ust. 1 a pkt “b” (w kierunku obo- wiązku członkostwa przewodniczących ZW w Zarządzie Głównym) ; – § 27 ust. 1 (w kierunku poszerzenia Pre- zydium ZG i ustanowienia w składzie: przewodniczący + 4 wiceprzewodni- czących + 5 członków wybieranych przez ZG).

Członkowie komisji uznali też za zasadne wpisanie procentowego podziału składki do Statutu oraz rozważenie wprowadze- nia zmiany zasad ustalania jej wysokości (na 1 % indywidualnie otrzymywanego uposażenia zasadniczego). Podczas kolejnego posiedzenia 13 mar- ca 2007 roku komisja dokonała analizy poprawek zgłoszonych przez zarządy wojewódzkie. Najwięcej propozycji zgłosił Zarząd Wojewódzki NSZZ Poli- cjantów w Gdańsku. W opinii zarządów wojewódzkich zmiany wymaga nazwa Związku (na „Związek Zawodowy Po- licjantów”). Zgłoszone poprawki przedsta- wione zostaną na posiedzeniu Zarządu Głównego NSZZ P w dniu 29 marca 2007 roku. Potem planowane jest kolejne posiedzenie Komisji Statutowej w celu opracowania jednolitej wersji zmian, które komisja będzie rekomendować do dal- szych prac nad Statutem. TK Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 49 MISTRZOSTWA ŚWIATA POLICJANTÓW I STRAŻAKÓW

Ekipa polskich sportowców na MŚ Policjantów i Strażaków w Adelaide przed Komendą Główną Policji

marca 2007 roku w siedzibie Za- Odlatującym do Adelaide policyjnym 7 rządu Głównego NSZZ Policjantów sportowcom sukcesów życzyli dyrektor odbyło się spotkanie ze sportowcami, Gabinetu Komendanta Głównego Policji reprezentującymi Polskę podczas ko- mł.insp. Marek Purzycki oraz przedsta- lejnych mistrzostw świata policjantów i wiciele władz Zarządu Głównego NSZZ strażaków. W tym roku mistrzostwa od- P: Marek Osiejewski, Jerzy Hołownia, bywają się w Adelaide (Australia). Pol- Tomasz Krzemieński i Katarzyna Gnyp. ską Policję reprezentuje w nich 11-oso- Kapitanem polskiej ekipy jest nadkom. bowa ekipa uprawiająca różne dys- Tomasz Kubicki, służbowo komendant cypliny sportowe: bieg z przeszkodami, powiatowy Policji w Oleśnie Śląskim bieg przełajowy, triatlon, pływanie, bieg (woj. opolskie). Wyjazd naszych re- przez płotki, trójskok, skok w dal, rzut prezentantów na MŚ nie byłby możliwy dyskiem, chód sportowy, maraton i pół- bez pomocy finansowej udzielonej m.in. maraton, bieg na 100 metrów i kolarstwo przez Komendanta Głównego Policji, szosowe. Wielu naszych zawodników Zarząd Główny i zarządy wojewódzkie osiągnęło w przeszłości znaczne sukce- NSZZ Policjantów. sy, z mistrzostwem i wicemistrzostwem

Nr 26 / 2007 świata włącznie. TK

50 Związkowy Przegląd Policyjny kores- pondencja z AADELAIDEDELAIDE

W dniu 16 marca 2007 odbyła się na stadionie Tomasz Kubicki: Oval-Adelaide uroczystość otwarcia Igrzysk. Nie- – złoto w biathlonie w drużynie mieszanej samowite wrażenie zrobiła na nas kilkudziesięcio- tysięczna, rozentuzjazmowana widownia, zasia- Dwa medale w sztafetach triathlonowych dająca na trybunach. Nasza ekipa idąc wraz z re- zdobyliśmy w kraju, który jest kolebką tej prezentantami Państwowej Straży Pożarnej i Stra- dyscypliny! ży Granicznej prezentowała się na ich tle oraz in- Medal srebrny: nych reprezentacji w sposób zwracający uwagę Sztafeta mieszana (mixed) w składzie: miejscowych mediów (miało to odzwierciedlenie Agata Drozdowicz, Tomasz Kubicki, Maciej w emitowanych przekazach telewizyjnych). Jako Wojciechowski. szef polskiej ekipy udzieliłem wywiadu dla stacji News 7, wyemitowanego w wieczornych wiado- Medal brązowy: mościach... Po dwóch dniach startów jesteśmy Sztafeta męska w składzie: Tadeusz Stuchlik, bardzo zadowoleni, gdyż nasza ekipa zdobyła już Janusz Królikowski, Piotr Prusik. 7 medali, w tym: Teraz czekamy na kolejne starty … Janusz Miketa: Adelaide – Tomasz Kubicki – złoto w biegu po schodach (na 30. piętro wbiegł w 2,44 min.) – złoto indywidualnie w biathlonie Z ostatniej chwili: – srebro drużynowo w biathlonie Złote medale w ko- Maciej Wojciechowski: larstwie w wyścigach – brąz indywidualnie w biathlonie torowych na 1 i 4 km – srebro drużynowe w biathlonie zdobył Janusz Kró- – srebro drużynowo w triathlonie likowski! Agata Drozdowicz: – złoto w biathlonie w drużynie mieszanej – srebro w biathlonie indywidualnie Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 51 Kronika Związkowa

10.01.2007 r. – posiedzenie Prezydium ZG NSZZ zmiany Ustawy o Straży Granicznej i innych ustaw (druki Policjantów sejmowe nr 928 i 1334), a także nt. struktury i koncepcji 10.01.2007 r. – debata poselska nt. Ustawy o ustanowieniu funkcjonowania służb podległych MSWiA ; ZG NSZZ P programu modernizacji Policji... przy udziale przedstawicieli reprezentował Antoni Duda NSZZ Policjantów (artykuł s. 10) 28.02.2007 r. – posiedzenie Głównej Komisji Rewizyjnej 11.01.2007 r. – posiedzenie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów NSZZ Policjantów 17.01.2007 r., 13.03.2007 r. – posiedzenie Komisji Statutowej 01.03.2007 r. - posiedzenie Prezydium ZG NSZZ Policjantów NSZZ Policjantów (artykuł s. 49) 01.03.2007 r. – posiedzenie sejmowej komisji polityki 17.01.2007 r. – posiedzenie zespołu NSZZ Policjantów ds. społecznej w sprawie obywatelskiego projektu Ustawy ośrodków wypoczynkowych o zmianie Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu 17.01.2007 r. – posiedzenie senackiej komisji praw człowieka Ubezpieczeń Społecznych ; ZG NSZZ P reprezentował Jerzy i praworządności nt. Ustawy o ustanowieniu programu Hołownia modernizacji... ; ZG NSZZ P reprezentował Antoni Duda 05.03.2007 r. – narada roczna kadry kierowniczej Policji z 19.01.2007 r. – posiedzenie Głównej Komisji Rewizyjnej NSZZ Policjantów udziałem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji ; ZG 23.01.2007 r. – posiedzenie sejmowej komisji administracji i NSZZ P reprezentował Antoni Duda spraw wewnętrznych nt. projektu Ustawy o zmianie Ustawy o 06.03.2007 r. – spotkanie Komendanta Głównego Policji Straży Granicznej oraz niektórych innych ustaw ; ZG NSZZ P Konrada Kornatowskiego i I. Zastępcy Komendanta Głównego reprezentował Jerzy Hołownia Policji insp. Stanisława Gutowskiego przy udziale dyrektora 25.01.2007 r. – posiedzenie Komisji Negocjacyjnej NSZZ Gabinetu KGP mł. insp. Marka Purzyckiego i pełnomocnika Policjantów KGP do kontaktów ze związkami zawodowymi mł. insp. Jana 26.01.2007 r. – spotkanie przedstawicieli Policji z rektorem oraz pracownikami naukowymi i studentami Akademii Gaładyka z przedstawicielami ZG NSZZ Policjantów ; Zarząd Sztuk Pięknych w Łodzi nt. opracowania nowych wzorów Główny reprezentowali Antoni Duda, Marek Osiejewski i umundurowania dla policjantów ; ZG NSZZ P reprezentował Tomasz Krzemieński. W wyniku dalszych ustaleń z udziałem Marek Osiejewski członka Komisji Negocjacyjnej NSZZ P Janusza Łabuza doszło 30.01.2007 r. – posiedzenie zespołu ds. opracowania zasad do zawarcia z Komendantem Głównym Policji porozumienia oceny pracy jednostek Policji ; ZG NSZZ P reprezentował kończącego spór zbiorowy rozpoczęty w dniu 11 stycznia Janusz Łabuz 2007 roku. Porozumienie i wspólny komunikat opublikowano 02.02.2007 r. – spotkanie w ramach sporu zbiorowego z na stronach internetowych Komendy Głównej Policji i Zarządu przedstawicielami Komendanta Głównego Policji ; ZG NSZZ P reprezentowali Jerzy Hołownia, Marek Osiejewski i Tomasz Głównego NSZZ Policjantów (artykuł s. 18) Krzemieński 07.03.2007 r. – pożegnanie w siedzibie ZG NSZZ Policjantów 05.02.2007 r. – spotkanie nt. ubezpieczenia grupowego ekipy sportowców, reprezentujących Polskę w mistrzostwach funkcjonariuszy Policji ; ZG NSZZ P reprezentowali Antoni świata policjantów i strażaków w Adelaide (Australia) Duda i Marek Osiejewski – artykuł s. 50 13.02.2007 r. – spotkanie Ministra Spraw Wewnętrznych 07.03.2007 r. – spotkanie zespołu w sprawie organizacji i Administracji Janusza Kaczmarka z Federacją Związków obchodów Święta Policji w roku 2007 ; ZG NSZZ P Zawodowych Służb Mundurowych ; ZG NSZZ P reprezentowali reprezentował Jerzy Hołownia Antoni Duda, Andrzej Szary, Marek Osiejewski i Tomasz Krzemieński (artykuł s. 16) 07.03.2007 r. – posiedzenie Prezydium Forum Związków 14.02.2007 r. – posiedzenie Prezydium Forum Związków Zawodowych ; ZG NSZZ P reprezentowali Antoni Duda i Józef Zawodowych ; ZG NSZZ P reprezentowali Antoni Duda i Józef Partyka Partyka 09.03.2007 r. – posiedzenie zespołu ds. przyznawania 20.02.2007 r. – rozstrzygnięcie konkursu Projekt nowego zapomóg z funduszu prewencyjnego PZU ; ZG NSZZ P umundurowania dla Policji ; ZG NSZZ P reprezentowała reprezentowali Marek Osiejewski i Andrzej Trawczyński Grażyna Witkowska 12.03.2007 r. – posiedzenie Federacji Związków Zawodowych 23.02.2007 r. – wyjazdowe posiedzenie sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych ; ZG NSZZ P Służb Mundurowych, która wypracowała stanowisko wobec reprezentował Antoni Duda założeń do zawarcia umowy społecznej “Gospodarka- 27.02.2007 r. – posiedzenie sejmowej komisji administracji Praca-Rodzina-Dialog” (patrz tekst w dziale “Uwagi, opinie, Nr 26 / 2007 i spraw wewnętrznych w sprawie rozpatrzenia poprawek do komentarze”)

52 Związkowy Przegląd Policyjny Ktokolwiek widział, komendy powiatowe Policji. Czy komuś coś się ktokolwiek wie... tu nie pomyliło? T.K. Pilnie poszukiwany jest motywacyjny sys- tem płac w Policji, o którym tak dużo i pięk- Komentarz przewodniczącego KKW NSZZ nie opowiadali były minister spraw wewnętrz- Pracowników Policji Michała Ćwieki: nych i administracji Ludwik Dorn i były ko- Konstrukcja notatki oparta jest na decyzjach mendant główny Policji Marek Bieńkowski. KGP nr 107 i 127. Prezydium KKW NSZZ PP Wydaje nam się, że system jest jak yeti – wie- do dnia dzisiejszego nie zna wyników zespołu lu o nim mówiło, ale nikt go nie widział. My powołanego decyzją nr 127. Opracowany ka- też szukaliśmy, ale bezskutecznie. Dla zna- talog zadań w służbie wspomagającej w prak- lazcy Zarząd Główny NSZZ Policjantów prze- tyce eliminuje pracowników Policji, którzy wy- widział nagrodę – w razie potrzeby prosimy konują w chwili obecnej prace w tym zakresie. o kontakt telefoniczny lub mailowy na adres: Część tabel znajdujących się w notatce wy- [email protected]. maga wyjaśnienia, gdyż np. nie znajdują po- JAR krycia w etatach. Część obszarów zadań wy- Podział etatów cywilnych szczególnionych w notatce deprecjonuje pra- cowników Policji i stwarza zagrożenie utra- Zgodnie z założeniami “Programu moder- ty miejsc pracy osobom, które je obecnie wy- nizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej konują na podstawie obowiązujących prze- Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu” Policja pisów.Mam nadzieję, że wątpliwości związane została zasilona 3500 etatami pracowniczymi w z podziałem 3500 etatów łącznie ze środkami 2007 roku, w tym: będą wyjaśnione podczas spotkania z ko- – 3000 etatów korpusu służby cywilnej, mendantem głównym Policji Konradem Kor- – 500 etatami pracowniczymi nieobjętymi natowskim. mnożnikowym systemem wynagradzania. W sporządzonej na ten temat notatce dyrektora Biura Kadr i Szkolenia KGP czytamy, że ko- mendanci wojewódzcy Policji, komendanci szkół Policji i dyrektorzy biur KGP wskazali do- datkowe potrzeby etatowe oraz konieczność utworzenia w jednostkach Policji dodatkowych X 1261 stanowisk pracowniczych, w tym 48 sta- nowisk psychologów oraz... 50 stanowisk do realizacji zadań wynikających z wdrożenia do- robku Schengen. Według wiedzy zespołu redakcyjnego

“ZPP” niewiele ponad 50 etatów liczą niektóre Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 53 Skorumpowani bez pełnione przed zwolnieniem ze służby - MAT) emerytur mundurowych utracą prawo do zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. X Nie powiodły się długotrwałe i uporczywe MAT działania Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych i NSZZ Policjantów w Apel do premiera celu niedopuszczenia do wprowadzenia zmian Obradująca 12 marca 2007 roku Federacja w projekcie ustawy o zmianie ustawy o Stra- Związków Zawodowych Służb Mundurowych ży Granicznej oraz niektórych innych ustaw w uznała „za szczególnie niebezpieczne dla bez- części dotyczącej ustawy z 18 lutego 1994 r. pieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy państwa ponowne próby włączenia do po- Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrzne- wszechnego systemu emerytalnego funkcjo- go, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu nariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Straży Pożarnej, Służby Więziennej, żołnierzy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży zawodowych oraz sędziów i prokuratorów”. W Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwo- przyjętym stanowisku federacja zaapelowała do wej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz premiera o zaniechanie działań zmierzających ich rodzin (już tyle podmiotów korzysta z do- do objęcia wymienionych grup zawodowych brodziejstw tej ustawy - MAT). Pracująca nad powszechnym systemem emerytalnym. Prze- dokumentem podkomisja nadzwyczajna nie ciwko takim rozwiązaniom przemawia – zda- wprowadziła w tej części żadnych poprawek. niem federacji – szczególny charakter służby i Oznacza to, że wątpliwe byłyby jakiekolwiek pracy, gdyż funkcjonariusze, a także żołnierze, zmiany podczas głosowań plenarnych w Sej- sędziowie i prokuratorzy zatrudnieni są na pod- mie i w Senacie. stawie odrębnych ustaw, w których zapisano W rezultacie po wejściu w życie ustawy o obowiązek narażania życia i zdrowia. Federacja zmianie ustawy o Straży Granicznej oraz nie- zwróciła też uwagę na konieczność pełnej sta- których innych ustaw, funkcjonariusze wyżej bilizacji w resortach odpowiedzialnych za bez- wymienionych służb mundurowych oraz eme- pieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne oraz wy- ryci i renciści tych służb, których skazano pra- miar sprawiedliwości, przypominając, iż osoby womocnym wyrokiem sądu za przestępstwo podejmujące w nich służbę i pracę czyniły to na umyślne lub przestępstwo skarbowe umyśl- określonych warunkach, mając pełne zaufanie ne, ścigane z oskarżenia publicznego, popeł- do państwa prawa. nione w związku z wykonywaniem czynności Przypomnijmy tu, że zakusy objęcia żoł- służbowych i w celu osiągnięcia korzyści ma- nierzy i funkcjonariuszy, a także sędziów i pro- jątkowej lub osobistej, albo za udział w zor- kuratorów powszechnym systemem emerytal- ganizowanej grupie przestępczej (w przy- nym miały miejsce już w latach 1998-1999. Ich padku emerytów chodzi o przestępstwo po- Nr 26 / 2007 efektem stał się między innymi przejściowy po-

54 Związkowy Przegląd Policyjny dział policjantów na dwie grupy : zatrudnionych Zjazd Emerytów przed 1 stycznia 1999 roku i po tej dacie. Obec- ne próby, do których odniosła się federacja, W listopadzie 2006 r. odbył się V Krajowy wynikają ze sprawozdania grupy roboczej ds. Zjazd Delegatów Stowarzyszenia Emerytów zabezpieczenia społecznego, powołanej 14 li- i Rencistów Resortu Spraw Wewnętrznych stopada 2006 roku przez przewodniczącego Rzeczpospolitej Polskiej. Uczestniczył w nim zespołu do spraw umowy społecznej i mającej przewodniczący ZG NSZZ P Antoni Duda. Po wypracować część założeń do tej umowy, na- dyskusji, w której wskazywano na zaostrza- zwanej „Gospodarka-Praca-Rodzina-Dialog”. jącą się sytuację polityczną w kraju oraz na- W sprawozdaniu grupy roboczej (pełny tekst silające się ataki na byłych funkcjonariuszy re- na stronie www.nszzp.pl) można przeczytać, sortu spraw wewnętrznych PRL, zjazd podjął że „zakłada się ograniczenie wydatków z bu- uchwały i wybrał nowy Zarząd Główny. Pre- dżetu Państwa na świadczenia emerytalno-ren- zesem organizacji skupiającej ponad 18 tys. towe poprzez włączenie pracowników służb członków został przedstawiciel młodszego mundurowych, sędziów i prokuratorów do po- pokolenia, emeryt policyjny Zdzisław Czar- wszechnego systemu emerytalnego, a z dru- necki, wiceprezesami zostali: Zdzisław Jawor- giej strony będzie większa kwota składek eme- ski i Bogdan Adamowski z Warszawy, Andrzej rytalno-rentowych do Funduszu Ubezpieczeń Czopek z Krakowa i Lechosław Bartosiak ze Społecznych (FUS)”. Wydaje się jednak, że Szczecina. Sekretarzem - Sławoj Kopka. Zjazd koszty społeczne, a zwłaszcza destabilizacja w podjął decyzję o zmianie nazwy organizacji na służbach mundurowych, mogą znacznie prze- Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Policyj- wyższyć spodziewane korzyści. nych. Krótko po zjeździe podpisano porozu- T.K. mienie o współpracy z NSZZ Policjantów. M.T. 25 lat Klubu Emerytów i Rencistów KGP W czerwcu 25 rocznicę powstania obchodził Klub Emerytów i Rencistów KGP (początkowo MSW), którego struktury organizacyjne pokry- wają się obecnie ze strukturami ZW SEiR RSW RP w Warszawie. Jest to największa w Polsce, kilkutysięczna resortowa organizacja emeryc- ka, zasłużona zwłaszcza w działalności socjal- nej. Prezesem Klubu i zarazem Zarządu War- szawskiego jest Henryk Fitali. Jego wieloletnim sekretarzem Bolesław Smoczyński. Corocznie w grudniu w klubie odbywa się uroczyste spo- X tkanie świąteczno-noworoczne. Przez lata przy- chodzili na nie komendanci główni Policji lub ich zastępcy. Tym razem strona służbowa nie wytypowała żadnego przedstawiciela... M.T. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 55 X Dawcy krwi ze Szczecina tajnych dokumentów o działaniach Policji itp. Miał za to otrzymać 700 tys. zł. Jeszcze pod koniec listopada z okazji Dni W październiku 2006 r. w Warszawie za- Honorowego Krwiodawstwa w Oddziale Pre- trzymano 6 osób, które podejrzewane są o wencji KWP w Szczecinie odbyła się uroczy- branie łapówek za pomoc w załatwianiu po- stość, w której uczestniczyło 18 członków po- zwoleń na broń. Jest wśród nich jeden czyn- wstałego w 1974 r. Klubu Honorowych Dawców ny i dwóch policyjnych emerytów. Krwi PCK wywodzących się z OPP, KWP i KMP Również w październiku prokuratura po- w Szczecinie. W uroczystym spotkaniu wzięli stawiła zarzuty policjantowi z KRP na war- udział: komendant wojewódzki Policji insp. Ta- szawskiej Woli, który wspólnie z drugą osobą deusz Pawlaczyk, I zastępca komendanta miej- okradł mieszkanie Wietnamczyka, a dzielni- skiego nadkom. Mariusz Bajor i przewodniczą- cowy z Bemowa był podejrzany o przekazy- cy ZW NSZZ P Krzysztof Rogoziński. wanie nieuprawnionym osobom informacji z Za wybitne zasługi na rzecz honorowego policyjnych baz danych. krwiodawstwa i propagowanie idei czerwono- Plagą stała się jazda po pijaku. Policjant krzyskich HDK PCK przy Oddziale Prewencji z Radzynia Podlaskiego zabił samochodem wyróżniony został przez Zarząd Okręgowy Pol- dwoje nastolatków, po czym popełnił samo- skiego Czerwonego Krzyża „Bursztynową Kro- bójstwo. Z promilami za kierownicę wsiadają plą Krwi”. Odznaki „Zasłużonego honorowego już nie tylko zwykli funkcjonariusze, ale człon- dawcy krwi” różnych stopni otrzymali: Grze- kowie kadry kierowniczej (naczelnik sek- gorz Kumor, Krzysztof Bazior i Piotr Kraśnicki, cji w KMP w Częstochowie) i, niestety, rów- a wszyscy członkowie klubu – dyplomy. nież działacze naszego Związku (członek ZT „ZPP” będzie zamieszczać informacje o NSZZ P w KPP w Starachowicach). działalności klubów HDK we wszystkich jed- Korupcyjne zarzuty obejmują również pro- nostkach policyjnych. kuratorów z Wrocławia, którzy pomagali gang- M.G. sterom: Stanisław O. za łapówkę zdradził im Obniżenie poziomu nazwiska i protokoły z przesłuchań świadków dyscypliny? incognito oraz wypuścił z aresztu jednego z podejrzanych, a także...zlecił przestępcom Źle się dzieje w państwie policyjnym. W podpalenie samochodu ważnego świadka. końcu września w Szczecinie rozpoczął się Zbigniew N. za podobne przysługi dostał pie- proces mafii paliwowej. Na ławie oskarżo- niądze, alkohol, komórki i samochód. Także i nych zasiadło 12 osób, wśród nich policjanci, w tym środowisku zdarzają się przypadki jazdy w tym członek kierownictwa CBŚ z Wrocławia w stanie nietrzeźwości. Np. w lutym br. proku- i były komendant wojewódzki Policji w Kato- rator okręgowy we Wrocławiu zawiesił w czyn- wicach nadinsp. Mieczysław Kluk. Ten ostatni nościach służbowych prokuratora rejonowego, oskarżony jest o przekazanie członkom mafii Nr 26 / 2007 który jechał samochodem po pijanemu i sta-

56 Związkowy Przegląd Policyjny ranował inne pojazdy. Nie jest to jednak żadne Komendant–cywil zgodny usprawiedliwienie ani też pocieszenie dla po- z prawem? licjantów. Zastanawia jednak, że rozbudowa i wzrost prestiżu Biura Spraw Wewnętrznych nie Na takim stanowisku stoi kierownictwo przekłada się na kondycję Policji. MSWiA, wskazując na casus poprzednika, A.B. Marka Bieńkowskiego, który objął urząd ko- mendanta głównego Policji przychodząc z Potrzebują policjantów Najwyższej Izby Kontroli. Warto jednak pa- Okazuje się, że aż 12 proc. wszystkich miętać, że Marek Bieńkowski był niegdyś ko- kandydatów do policji północnoirlandzkiej to mendantem głównym Straży Granicznej, a Polacy. Policja w brytyjskim Ulsterze działa na więc formacji o charakterze policyjnym. Nie nowych zasadach od 2001 r. Musi zachować można tego powiedzieć o prokuraturze, w parytet katolików i protestantów. Każdy kan- której spędził zawodowe życie obecny ko- dydat do policji powinien więc zadeklarować mendant główny Policji Konrad Kornatowski. wyznanie. Północnoirlandzki policjant w trak- Zwrócił na to uwagę poseł , cie szkolenia zarabia rocznie ponad 20 tys. który w lutym w Sejmie pytał o podstawy praw- funtów (ponad 118 tys. zł), po pięciu latach ne mianowania cywila na szefa Policji. Niezrów- służby już 157 tys. zł (w przeliczeniu). Oficer nany wiceminister Marek Surmacz odpowie- dyżurny w biurze prasowym policji w Belfaście dział zgodnie z prawdą, że w ustawie o Policji twierdzi, że wśród zgłaszających się Polaków nie ma regulacji stanowiącej, że cywil nie może nie brakuje doświadczonych funkcjonariuszy. być komendantem głównym (charakterystycz- Polaków chce też zatrudniać policja szkoc- ne, że ustawa dokładnie określa za to, że ko- ka, z której w najbliższych latach wielu funk- mendanci wojewódzcy i powiatowi muszą re- cjonariuszy odejdzie na emeryturę. krutować się spośród oficerów Policji). MAT Kalisz upierał się, że skoro ustawa stwier- dza, że Policja jest formacją umundurowaną i uzbrojoną, to już ten tylko przepis sugeru- je, że na jej czele powinien stać policjant. Po- woływał się też na rozporządzenie MSWiA, z którego wynika, że komendant główny powi- nien wykazać się co najmniej siedmioletnim stażem służby. Z interpretacji kierownictwa resortu SWiA wynika więc wyraźnie, że ko- mendantem głównym Policji może być ktoś z ulicy, natomiast w przypadku, gdy sięgnie się po policjanta, to musi on przejść kilkuletni okres zawodowej „kwarantanny”. Poseł Ryszard Kalisz zapowiedział, że zło- ży do prokuratury zawiadomienie o złamaniu prawa w kwestii powołania cywilnego komen- danta głównego Policji przez premiera, na wniosek ministra SWiA. A.B. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 57 Boją się milicjantów „Tortury w Rosji normalna rzecz” - to tytuł listopadowej „GAZETY WYBORCZEJ”. „Bicie plastykowymi butel- WYRYWKOWY kami wypełnionymi wodą, przyduszanie, straszenie gwałtem i podłączanie prą- PRZEGLĄD du do różnych części cia- ła to tylko niektóre z metod PRASY śledczych rosyjskiej milicji, które opisuje raport Amne- sty International” - informuje gazeta. Podobno raport nie W USA niebezpieczniej jest zaskoczeniem dla Rosjan, którzy dosko- „Śmierć tania jak diabli” - to tytuł sierp- nale wiedzą, że za wszelką cenę należy uni- niowego jeszcze artykułu „TRYBUNY”. Jego kać kontaktu z funkcjonariuszami milicji, ko- autor, Piotr Zawodny z Miami przypomina, misariatami, a zwłaszcza aresztami. Znacz- że lata dziewięćdziesiąte charakteryzo- na większość ankietowanych Rosjan przy- wały się w USA spadkiem poważnej prze- znaje, że odczuwa strach w momencie zbli- stępczości. Dyskontowali to politycy, szcze- żania się umundurowanego funkcjonariusza. gólnie burmistrz Rudolf Giuliani z Nowego Charakterystyczne, że wskaźniki tego lęku są Jorku, sugerując, że jest to skutek wydanej znacznie wyższe na prowincji niż w Moskwie i przez nich bezwzględnej wojny z przestęp- innych wielkich miastach, w których sytuację czością. Tymczasem wielu analityków przy- monitorują organizacje pozarządowe. Niepo- puszczało, że zasadniczą przyczyną obni- kój budzi zwłaszcza, że jak wynika z sondaży żenia przestępczości jest jednak pojawienie Centrum zmarłego niedawno J.Lewady, aż 63 się niżu demograficznego (co daję pod roz- proc. milicjantów akceptuje, lub akceptuje „w wagę również naszym politykom i szefom niektórych przypadkach” użycie przemocy resortu spraw wewnętrznych oraz sprawie- wobec osób podejrzanych, ponad 50 proc. dliwości - MAT). zgadza się z przemocą wobec osób „prze- szkadzających” funkcjonariuszowi, a 18 proc. Natomiast raport Federalnego Biura Śled- stróżów prawa uznaje podrzucanie narkoty- czego (FBI) za rok 2005 pokazuje wzrost licz- ków i broni za uprawnioną metodę śledczą. by najpoważniejszych przestępstw - po raz pierwszy od czterech lat. Np. liczba mor- Włosy stają dęba, gdy czyta się, że w derstw zwiększyła się o 5 proc., co oznacza związku z trudnościami z doborem do milicji, największy przyrost od 15 lat! W dodatku przyjmuje się do służby osoby niedokształco- wzrastają zabójstwa dokonane przy użyciu ne, nierozgarnięte lub psychicznie do niej się broni palnej. Sprzyja temu fakt, że np. w efek- nienadające. cie starań rządzących republikanów federal- ny zakaz sprzedaży pistoletów maszynowych Stary komendant pod wprowadzony przez Clintona wygasł i nie zo- stał przedłużony, a broń ta jest ulubioną „za- pręgierzem bawką” gangów narkotykowych. W dodatku „Zbrodnia internowania” - to tytuł w gru- ekipa Busha zredukowała fundusze na pro- dniowej „TRYBUNIE”. Okazuje się, że aż 45 gramy federalne, mające na celu zwiększenie zarzutów postawił prokurator szczecińskiego liczebności policji, a i ta jako priorytet uznała oddziału IPN Dariusz Wituszko 73-letniemu, zwalczanie terrorystów. Nr 26 / 2007 ciężko choremu gen. Jarosławowi Wernikow-

58 Związkowy Przegląd Policyjny skiemu, byłemu komendantowi wojewódz- Jak stracić autorytet? kiemu MO. „Najcięższe oskarżenie to „ko- munistyczna zbrodnia przeciwko ludzkości”, Prokuratura umorzyła sprawę policjanta z która polega na tym, że generał podpisał na- podwarszawskich Marek, który nie zabrał ze kazy internowania kilkudziesięciu działaczy sklepu złodzieja zatrzymanego przez ochro- „Solidarności” 12 grudnia 1981 r., gdy dekret nę - informuje styczniowa „GAZETA WYBOR- o stanie wojennym opublikowano następne- CZA”. Chodziło o to, że przybyły do sklepu go dnia. Wernikowskiego broni mec. Bartło- funkcjonariusz po cywilnemu (ze służby kry- miej Sochański, znany działacz opozycyjny, minalnej) nie wyprowadził ze sobą zatrzyma- obrońca ludzi „Solidarności” w procesach nego i dopiero po przeszło 2 godzinach ocze- politycznych w latach osiemdziesiątych. „Nie- kiwania zabrał go patrol policji mundurowej. stety, w wolnej Polsce widzę, że prawo jest Prokuratura umorzyła postępowanie w tej wykorzystywane w sposób koniunkturalny i sprawie ze względu na brak dowodów, gdyż doraźny dla określonych celów. Byłem i je- policjant i kierownik sklepu przedstawili od- stem temu przeciwny - mówi adwokat. - Dzie- mienne wersje zdarzenia. „Według naszych je się źle dla państwa, jeśli stosuje się prawo informacji - napisała gazeta - przeważyło to, wstecz i usiłuje postawić przed sądem urzęd- że gdy policjant wychodził ze sklepu, poin- nika państwowego zobowiązanego do prze- formował dyżurnego, że ktoś po złodzieja bę- strzegania obowiązujących przepisów”. dzie musiał przyjechać. I miał też powiedzieć ochroniarzom, że będą musieli zaczekać”. Policjant został jednak ukarany dyscypli- Tajemnice narnie i to jedną z najwyższych kar: ostrze- zamordowanego żeniem o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku. Kierownik skle- generała pu mówi, że stracił zaufanie do Policji i pro- O gdańskich tajemnicach gen. Marka Pa- kuratury. „Nie chcę już nigdy mieć nic wspól- pały informuje z kolei styczniowa „RZECZ- nego z tymi instytucjami”. POSPOLITA”. „Śledczy sprawdzają, co łączy- ło gen. Marka Papałę z hersztem mafii, słyn- Niechciana kara śmierci nym „Nikosiem”. Okazuje się, że niedawno aresztowany gangster Daniel Z., ksywa „Za- Lutowa „TRYBUNA” poinformowała, że po- char” może podważyć zeznania głównego słowie do Parlamentu Europejskiego przygo- świadka w sprawie zabójstwa Papały Artura towywali się do przyjęcia rezolucji wzywającej Zirajewskiego ps. „Iwan”. Daniel Z. był pra- do moratorium na wykonywanie kary śmier- X wą ręką nieżyjącego już Nikodema Sko- tarczaka ps. „Nikoś”. „Przed śmiercią „Ni- koś” dowiedział się, że Mazur zna Papa- łę, zażądał kontaktu z policjantem. Mazur poszedł do generała i opowiedział o spra- wie - napisała ga- zeta. - To zdenerwo- wało Papałę. Wtedy Mazur mógł zacząć szukać zabójcy ze strachu, że generał ujawni jego związki z mafią”. Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 59 torebki kobiet czekających w samochodach na zmia- nę świateł. Dwa lata temu zobaczył stojące, puste auto, wybił w nim szybę i nachylił się do wnętrza. Gdy próbował sięgnąć po WYRYWKOWY torebkę, ktoś złapał go od tyłu w pasie. Zaczęli się PRZEGLĄD szamotać. Interweniującym męż- czyzną był Bolesław K., PRASY policjant po służbie. Mar- cin L., który trzymał w ręku nóż, służący mu zazwyczaj ci. Obecnie ten najwyższy wymiar kary wy- do przecinania uszu od to- konuje się m.in. w Chinach, USA, Japonii, Ko- rebek, zadał mu w trakcie szamotaniny pięć rei Południowej, Singapurze, Malezji, Indiach ran ciętych i uciekł. i na Tajwanie. Z danych Amnesty International Prokurator dowodził, że Marcin L., choć wynika, że w 2005 r. w 22 krajach wykona- nie planował zabójstwa, godził się na to, że X no 2148 wyroków śmierci, z czego aż 1770 w może zabić. Sąd uznał natomiast, że oskar- Chinach, w Iranie - 94, Arabii Saudyjskiej - 86 żony nie zadawał ciosów, ale jedynie sza- i USA - 60. motał się i machał rękami, by oswobodzić się W Europie najwyższy wymiar kary do- z uścisku nieznanego mężczyzny. Sędziowie puszcza jedynie Białoruś. Z kolei z państw zdecydowali więc, że oskarżony powinien od- członkowskich Unii Europejskiej tylko Ło- powiadać nie za usiłowanie zabójstwa, ale za twa dopuszcza egzekucję za przestępstwa uszkodzenie ciała. popełnione podczas konfliktu zbrojnego. Przewodnicząca składu orzekającego Francja, Włochy, Polska i Hiszpania zacho- sędzia Barbara Piwnik znaczną część uza- wały natomiast teoretyczną możliwość po- sadnienia wyroku poświęciła...krytyce Po- nownego wprowadzenia kary śmierci na licji. Podkreśliła też, że Marcin L. nie wie- wypadek wojny. dział, że interweniujący mężczyzna jest po- W USA kara śmierci obowiązuje nadal w licjantem. 38 stanach, ale sądy stały się powściągliwe w Pamiętam (MAT), że sędzia Barbara Piw- wydawaniu wyroków. Skorzystał z tego m.in. nik korzystała kiedyś z ochrony policyjnej i osobnik, który przyznał się do zamordowania bardzo sobie chwaliła współpracę z naszą fir- 48 ludzi w stanie Waszyngton i otrzymał bez- mą. Ale kobieta zmienną jest... warunkowe dożywocie. Wzburzyło to opinię publiczną. Niesłuszne oskarżenie? Gdyby wiedział, że ma do W lutym rozpętała się burza po zatrzyma- niu i aresztowaniu ordynatora Kliniki Kardio- czynienia z policjantem... chirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego „Oskarżony nie atakował ofiary nożem, MSWiA w Warszawie. Wielki oddźwięk wy- ale jedynie machał rękami, żeby się oswo- wołała konferencja prasowa ministra spra- bodzić - uznał sąd i zamiast za usiłowanie wiedliwości Zbigniewa Ziobro i szefa Cen- zabójstwa skazał Marcina L. za uszkodze- tralnego Biura Antykorupcyjnego (które do- nie ciała”. Tak zaczyna się artykuł w lutowej konało zatrzymania) Mariusza Kamińskiego. „GAZETA WYBORCZA” wykazująca od po- Nr 26 / 2007 „GAZECIE WYBORCZEJ”. Marcin L. kradł

60 Związkowy Przegląd Policyjny czątku sceptycyzm w tej sprawie napisała Wirtualny protest ? 16 lutego, że „ministrowie Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński oskarżyli kardiochirurga o zabicie pacjenta przez odłączenie go od 9 marca, w dniu planowanego protestu aparatury podtrzymującej życie. Miał to zro- zainicjowanego na łamach Internetowego bić, gdy rodzina nie dała łapówki, mimo su- Forum Policyjnego, tytuły prasowe wypełni- gestii lekarza, by sprzedała krowę. (...) Nic ły informacje i spekulacje na ten temat. “Po- nie wskazuje na to, by doktor G. dokonał licja zaprotestuje ?” - pytał Paweł Biedziak przeszczepu u rolnika ze względu na korzy- z “Super Expressu”, przypominając, że ga- ści, jakich oczekiwał, albo by uśmiercił swe- zeta ta jako pierwsza napisała o proteście, go pacjenta za to, że tych korzyści nie do- który ma polegać na niewypisywaniu man- stał. CBA i minister Ziobro muszą wyjaśnić datów bądź honorowym oddawaniu krwi i opinii publicznej, dlaczego rzucili najgorsze uzyskaniu w zamian za to dnia wolnego. O z możliwych oskarżeń pod adresem lekarza “krwawym proteście funkcjonariuszy” pisa- i człowieka. Inaczej grozi im kompromitacja ła “Rzeczpospolita”, informując, że za wy- na niesłychaną skalę”. mienionymi powyżej formami protestu opo- wiedział się co czwarty funkcjonariusz, któ- oprac. MAT ry wziął udział w ankiecie na IFP. Z kolei z informacji “Dziennika” miało wynikać, że czterech na pięciu funkcjonariuszy deklaru- je swój udział w “pierwszym w historii tego typu proteście”. Wierząc ankiecie – konty- nuował “Dziennik” - jedną z kilku form pro- testu wybierze ponad 80 proc. policjantów. To prawie 80 tys. ludzi. O realnej obawie opustoszenia komend w dniu 9 marca do- nosiła też “Gazeta Wyborcza”, która nazwa- ła zamierzony protest “cichym strajkiem”. Gdyby jednak komendy opustoszały – spe- kulowała autorka artykułu na ten temat – ich szefowie mogą ogłosić alarmy, a wtedy każ- dy funkcjonariusz musi się stawić na takie wezwanie. 10 marca, a więc “dzień po”, prasa pi- sała o “wirtualnym proteście funkcjonariu- szy policji” (“Życie Warszawy”) i “proteście, którego widać nie było” (“Super Express”). “Życie Warszawy” oceniło, iż w proteście wzięło w rzeczywistości udział “zaledwie kil- kuset ze 100 tys. polskich policjantów”. In- aczej szacowała liczbę jego uczestników “Trybuna”, pisząc, że “tych, którzy protesto- wali, najprawdopodobniej można liczyć w tysiącach”. Tak czy inaczej, w informacjach o proteście przypomniano o jego przyczy- nach: niskich zarobkach i trudnych warun- kach pełnienia służby. Prasa odnotowała też fakt porozumienia podpisanego przez szefa Policji ze związkami zawodowymi o podziale środków na podwyżki płac. TK Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 61 Myśli

NIEUUGŁGŁADDZZONE

Ryszard Marek Groński – satyryk i poeta Rządy silnej ręki są zawsze rządami słabych głów. „Przegląd”

gen. Gromosław Czempiński - b. szef UOP, wywiadowca PRL Służyliśmy państwu, a państwo było legalne. Teraz słyszę, że byliśmy organizacją przestęp- czą. Jak jakiekolwiek państwo mogło tolerować istnienie przestępczej organizacji w swoich strukturach? Całe państwo było przestępcze?

„Trybuna”

Antoni Duda - przewodniczący ZG NSZZ P Przedtem było dobrze, teraz jest lepiej. Jak wielu twierdzi, to już lepiej, żeby było dobrze. powiedziane w kuluarach Janusz Kapusta - plastyk Lepszym może być tylko to, co nie jest wystarczająco dobre. „Rzeczpospolita”

prof. Zbigniew Stachowski - filozof Zarzuca się, że był (abp Wielgus) świadomym współpracownikiem SB, a w rzeczywistości, gdybyśmy spojrzeli do kodeksu pracy, to on tylko zawarł wstępny kontrakt, ale kontrakt ten nie został skonsumowany przez żadną ze stron. On nie świadczył pracy, a oni należności. „Przegląd”

Dawid Warszawski - publicysta Gdy premier oznajmił w parlamencie: „Nikt nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne”, naprawdę w pierwszej chwili pomyślałem, że się po prostu przejęzyczył. „Gazeta Wyborcza” Nr 26 / 2007

62 Związkowy Przegląd Policyjny KTT - publicysta i pisarz Nasze media są obiektywne, szczere i dociekliwe, tak się jednak dziwnie składa, że ich do- ciekliwość zawsze wychodzi na korzyść tym, którzy ciągną zyski, a nie tym, którzy za to pła- cą. Nasza dociekliwość również dobrze wie, gdzie ma się zatrzymać. „Przegląd”

Barbara Skarga - filozof Jestem dumna z „Solidarności”, ze wspólnego działania robotników i inteligencji. Jestem dumna z Okrągłego Stołu jako metody przejścia od Polski Ludowej do wolnej Polski i do demokracji bez kropli krwi. Ci, którzy w swoim życiu nie zaznali przelanej krwi - ja zaznałam jej aż nadto - pewnie żałują braku szubienic. „Gazeta Wyborcza”

Jerzy Bednarek - oficer MO Ta zdrowa część Narodu - czyli wszechpolacy i wszechkatolicy oraz ich przewodnicy i pa- sterze - będzie na pewno chciała zatrzymać u siebie (w przypadku podziału Polski na dwie części - MAT), choćby siłą, ubowców i zomowców, komunistów i współpracowników służb specjalnych PRL, by jednych przykładnie ukarać, innych zaś zdekomunizować i zresocjali- zować. Ta zdrowa część zatrzyma sobie również całe archiwa IPN, by móc palić teczkami NIEUGŁADZONE pod kotłem, bo co jak co, ale smoła w polskim piekle musi wrzeć przynajmniej dotąd, aż będzie grała Orkiestra Owsiaka, a nawet jeden dzień dłużej. „Angora”

wybrał MAT Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 63 z O pozycji Szwejka

pisze prawdę o sytuacji socjalnej środo- wiska: „Codziennie przed służbą ma mo- ralnego kaca. Co ja tu kurwa robię, czy ktoś mi odpowie? Czy za te marne gro- sze warto narażać swoje zdrowie? Jak to, przecież zarabiasz trzy tysiące, tak piszą w gazetach. Gdybyś trochę pomyślał, to może byś wiedział, że ja biorę półtora, a sześć bierze komendant. Z tego wszyst- kiego wyliczana jest średnia.” Przypomnijmy, że dobry wojak też lubił podśpiewywać, chociaż sam nie był twórcą. Jego ulubioną pieśnią, była nieodbiegająca Co ja tu k...robię? w duchu od „Hymnu prewencji” podniosła: „Jenerał Windischgratz i wojenne pany od sa- Hitem ostatnich tygodni jest rap olsz- mego wschodu słońca wojowały”. tyńskich policjantów. „Hymn prewencji” napisał i wyśpiewuje jeden z funkcjona- Inkwizycja rządzi riuszy Oddziału Prewencji KWP w Olsz- policjantami? tynie. W prostych, policyjnych słowach, Czym ostatnio nagminnie zajmuje się Policja? Wykonywaniem poleceń IPN-u. Pewien profesor z Warszawy opowiadał, jak to wieczorem odwiedził go w domu

„Trybuna“ dzielnicowy, żeby z polecenia tej sza- cownej, acz również wszechwładnej dziś instytucji zapytać, czy to prawda, że w 1945 roku (tak, tak, ponad 60 lat temu!) służył w jakiejś trefnej (z punktu widzenia jaśnie nam panującej władzy) jednostce wojskowej. Liczni zaangażowani w proce- der policjanci biegają również po byłych internowanych i rozpytują ich, co działo się 25 lat temu. Chodzi o to, żeby ujaw- nić tzw. zbrodniarzy komunistycznych, którzy np. się nie ukłonili i nie dość par- lamentarnie zwracali do opozycjonistów. Wszyscy oni - zdaniem młodych inkwizy- Nr 26 / 2007 torów z Instytutu Pamięci Narodowej - już

64 Związkowy Przegląd Policyjny mandat w wysokości 100 zł. Chytrus na to jednak nie przystał, więc sprawie nadano bieg znacznie poważniejszy.

Niepoprawny sędzia Innym nietuzinkowym złodziejem okazał się pewien...sędzia, który z tzw. „Biedronki” w Stalowej Woli usiłował wy- nieść ukrytą w rękawie kiełbasę o war- tości 6,90 zł. Zbigniew J., sędzia Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu to postać dość charakterystyczna. Jest bowiem od półtora roku zawieszony w czynno- ściach za jazdę po pijanemu. „Angora“ Zbigniew J. jest prawnikiem z 30-let- dawno powinni wisieć na szubienicy albo nim stażem. W połowie sierpnia 2005 r. też na rzeźniczym haku przywiązani doń w centrum Chełma prowadził auto w sta- za pomocą struny fortepianowej. nie upojenia alkoholowego. Powtórka z rozrywki nastąpiła w ubiegłym roku, gdy Szwejk ujawnia więc pod przysięgą, pijany kierowca volkswagena usiłował że służył wiernie w cesarsko-królewskim ujść przed policją na trasie ze Stalowej 91 pułku w Czeskich Budziejowicach, Woli do Tarnobrzega. W rezultacie auto gdzie uprawiał podobno tzw. wrogą pro- wpadło do rowu i wytoczył się z niego pi- pagandę, a po wyjeździe na front, tak ja- jany sędzia. Oczywiście prowadził wóz koś przypadkowo znalazł się w rękach bez uprawnień, bo prawo jazdy zatrzy- nieprzyjaciela. A jeszcze wcześniej kil- mali mu chełmscy prokuratorzy. kakrotnie próbowano go diabli wiedzą za co rozstrzelać. Dobry wojak, jak powszechnie wiado- mo, dość często, choć raczej niechętnie, Policyjny kleptoman? miał do czynienia z tzw. wymiarem spra- wiedliwości. Przypomnijmy, że zajmował Jakież było zdziwienie funkcjonariu- się nim m.in. audytor śledczy Bernis, któ- szy, których wezwali ochroniarze jed- ry „gubił materiał oskarżający i musiał nego z chorzowskich marketów, gdy w zmyślać nowy. Plątał nazwiska, tracił wą- sklepowym złodzieju rozpoznali zasłu- żonego skądinąd kolegę z zespołu ope- racyjnego do infiltracji pseudokibiców. Niedawno objęto tegoż oficera ochro- ną policyjną po groźbach ze strony sza- „Angorka“ likowców. Nieszczęsny kleptoman do- X konał przestępstwa: ukradł mianowicie miarkę budowlaną wartości 54 zł, którą po rozpakowaniu przypiął sobie zmyśl- nie do paska spodni. Roztropni policjan- ci zaproponowali koledze najprostsze

rozwiązanie: zapłacenie za miarkę oraz Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 65 z O pozycji Szwejka

lizji. Gdy nadjechał radiowóz, jeden z kie- rowców natychmiast rzucił się do uciecz- ki. W pewnym momencie stracił jednak panowanie nad autem i wjechał w płot jednej z posesji. Andrzej W., bo tak na- zywa się zatrzymany delikwent, miał we krwi prawie 3 prom. alkoholu. Najciekaw- sze jest jednak to, że przez 4 lata pełnił zaszczytny urząd sekretarza...Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Al- koholowych w Sulęcinie. Wprawdzie za czasów Szwejka tak X tek oskarżenia i snuł nowy, jak mu się szlachetne organy nie istniały, ale dobry akurat ubrdało”. wojak cesarsko-królewskiej armii zawsze uważał, że najważniejsza jest znajomość Rozwiązywał problem rzeczy na każdym posterunku. alkoholowy? Zakonnice w roli łapsów Pozostając przy jeździe po pijaku, war- to również przytoczyć przypadek z Go- Policyjną sprawnością wykazały się rzowa Wlkp. Doszło tam w nocy do ko- za to zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek w Tarnowie. Te rozmo- dlone, ale bystre - jak się okazuje - sio- strzyczki osaczyły bowiem ukrywające- go się w toalecie bezdomnego, który „Angorka“ wcześniej ukradł pieniądze w ich klasz- torze i oddały go w ręce policji. Ta za- pewniła mu wymarzony dach nad gło- wą do czasu podjęcia decyzji na szcze- blu audytorskim.

Świeże majtki i nocna interwencja I wreszcie informacje z zagranicznej łączki policyjnej. W Wielkiej Brytanii - po- daję za „Przeglądem” - policja poradziła Nr 26 / 2007

66 Związkowy Przegląd Policyjny Z kolei policja w niemieckim Akwi- zgranie otrzymała niecodzienne wezwa- nie z prośbą o interwencję. 44-letnia ko- bieta poskarżyła się na męża, który nie spełniał małżeńskich obowiązków. Gdy po raz kolejny mąż odmówił tak zwane- go ciupciania, zawiedziona mężatka nie zdzierżyła i poskarżyła się policji. Szwejk, który jak wiadomo, mie- wał też do czynienia z kobietami, za- wsze zajmował się nimi z troską i ota- czał damy szczerym, acz niekiedy nie- zasłużonym przez nie szacunkiem. Był jednak zadziwiony tym ostatnim przy-

„Angorka“ padkiem, pamiętał bowiem dobrze, jak to we wszystkich pułkach c.- k. armii od- paniom, które miały zamiar iść się zaba- czytywano rozkaz, że „znowu rozstrze- wić, aby wkładały ładne i świeże majtki i lano jednego za bunt - i to jaki - pod- nie zapominały o depilacji, na wypadek, niesiony wtedy, gdy stawał do wojska i jeśli pijane przewrócą się gdzieś na ulicy. gdy kapitan ciął szablą jego żonę za to, Porady ukazały się ponoć w policyjnym, że nie mogła się oderwać od męża”. przeznaczonym do upowszechniania pu- Marcet blicznego, wydawnictwie w Suffolk. „Angora“ „Angora“ Nr 26 / 2007

Związkowy Przegląd Policyjny 67 „ ... że umarł, ale przecież zmartwychwstał.” Na grobie człowieka, który żył i umarł w Chrystusie umieszczamy znak krzyża. Na jego pogrzebie sam Chrystus zapewnia zebranych nad otwartym grobem : „Jam jest zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we mnie, nie umrze na wieki”. Także znak i słowo Wielkanocnej Nadziei i Wielkanocne Światło Chrystusa, które zapalamy na grobach. Tak, to samo światło, zapalone od ogniska w Wigilię Paschalną i wnoszone do ciemnego ko- ścioła z radosnym orędziem, że umarł, ale przecież zmartwychwstał. I tak też modlimy się za tych, co odeszli w wieczność : „Światłość wiekuista niechaj im świeci”. ks. Stefan Gwiazdowski

Odszedł na wieczną służbę

Prezydium Zarządu Głównego NSZZ Policjantów z głębokim żalem i smutkiem zawiadamia, iż w dniu 6 marca 2007 r. odszedł z naszych szeregów wieloletni, aktywny członek NSZZ Policjantów podinsp. Ryszard SZWAGRZYK

Ryszard SZWAGRZYK w latach 1990–1994 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ Policjantów. W latach 1994–1999 był przewodniczącym Krajowej Komisji Rewizyjnej NSZZ Policjantów. Swoją działalnością przyczynił się do konsolidacji środowiska policyjnego i rozpropagowania celów i ideałów naszego Związku. Pogrzeb Ryszarda Szwagrzyka odbył się w jego rodzinnej miejscowości IŃSK (woj. zachodniopomorskie) w dniu 10 marca 2007 roku. W smutnej uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Zarządu Głównego NSZZ Policjantów ze sztandarem Związku.

Cześć Jego pamięci!

Bądź honorowym krwiodawcą Nr 23 / 2006

68 Związkowy Przegląd Policyjny