Plemiona Polskie: Organizacja Społeczna I Gospodarka
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Plemiona polskie: organizacja społeczna i gospodarka Wprowadzenie Przeczytaj Audiobook Sprawdź się Dla nauczyciela Bibliografia: Prokopiusz z Cezarei, O ustroju i zwyczajach Słowian naddunajskich, [w:] Słowiańszczyzna pierwotna. Materiały źródłowe do historii Polski epoki feudalnej, oprac. Gerard Labuda, Warszawa 1954. Prokopiusz z Cezarei o ustroju i zwyczajach Słowian naddunajskich Plemiona polskie: organizacja społeczna i gospodarka Najważniejszym zajęciem mieszkańców osad było rolnictwo, ale zajmowano się również łowiectwem i zbieractwem. Źródło: domena publiczna, dostępny w internecie: www.pixabay.com. Przez stulecia na obszarze obecnej Polski osiedlały się różne plemiona. Słowianie pojawili się tu ok. V–VI w., opanowując tereny między Odrą, Wisłą a Bugiem. Ich pochodzenie do dzisiaj nie jest do końca wyjaśnione. Jedna z teorii mówi, że przybyli z ziem położonych między Dniestrem, Dnieprem a Prypecią. Wraz z osiedleniem się na nowych terenach stworzyli własną organizację społeczną i strukturę gospodarczą. Do dziś w języku polskim pozostały jej ślady – czy wiesz, od czego pochodzą takie nazwy jak Opole, Trzebnica czy Praga? Twoje cele Wyjaśnisz, gdzie i z jakich powodów osiedliły się plemiona polskie. Przeanalizujesz, od czego pochodzą nazwy: Opole, Trzebnica, Praga. Scharakteryzujesz, jak wyglądał dzień powszedni w osadzie słowiańskiej na ziemiach polskich. Przeczytaj Wśród plemion polskich Ziemie polskie w okresie przedpaństwowym zamieszkiwały liczne plemiona. Trudno jest ustalić, ile ich dokładnie było i które dokładnie ziemie zajmowały. W miarę pewną wiedzą dysponujemy jedynie w odniesieniu do tych największych. Wiadomo, że Wiślanie opanowali tereny nad górną Wisłą i byli skupieni wokół Krakowa. Na Śląsku osiedlili się Ślężanie, z głównym ośrodkiem w okolicach późniejszego Wrocławia, Dziadoszanie (lokalizowani w okolicach dzisiejszego Głogowa), Bobrzanie, Trzebowianie i Opolanie. Na Kujawach, w okolicach datowanego na późniejszy okres grodu Kruszwica, siedziby znaleźli Goplanie. Pomorzanie – podzieleni wewnętrznie na kilka pomniejszych plemion – skupiali się na terenach, na których w okresie piastowskim powstaną ośrodki takie jak Gdańsk, Kołobrzeg i Szczecin. Z plemion pomorskich najlepiej poświadczeni źródłowo są Wolinianie z głównym ośrodkiem Wolin. Trudniej jest ustalić siedziby Lędzian. Uważa się, że osiedlili się oni w części południowo‐wschodniej ziem polskich. Mazowszanie, o których nie wspomina niemal żadne źródło z epoki, przypuszczalnie zajęli tereny nad środkowym biegiem Wisły, w okolicach powstałego w czasach późniejszych Płocka. Drugim plemieniem, którego nie wymienia żadne źródło z wczesnego okresu, są Polanie. Prawdopodobnie na przełomie VIII i IX w. plemienia tego albo jeszcze nie było, albo było ono bardzo nieduże. Wzmianki o Polanach pojawiają się natomiast w źródłach późniejszych. Przypuszcza się, że plemię to zasiedliło obszary nad Wartą, wokół terenów, gdzie powstaną grody Gniezno i Giecz. Rozmieszczenie wybranych plemion polskich przedstawia poniższa mapa. Plemiona na ziemiach polskich według źródeł i archeologów. Scharakteryzuj miejsca osiedlania się plemion polskich. Jaką rolę pełniły warunki naturalne w wyborze siedzib? Źródło: Krysan Chariza i zespół, tylko do użytku edukacyjnego. Plemiona ze względów obronnych i gospodarczych osiedlały się nad rzekami. W gęsto zalesionym kraju rzeki pełniły funkcję głównych szlaków komunikacyjnych. Podobnie jak rozległe puszcze wyznaczały też granice oddzielające poszczególne kręgi osadnictwa. Rzeki, tereny podmokłe i gęste puszcze stanowiły naturalne granice dla osadnictwa plemiennego. Źródło: pxhere.com, domena publiczna. Granice te nie były jednak na tyle szczelne, by uniemożliwić wymianę między plemionami. W rezultacie plemiona słowiańskie zamieszkujące ziemie polskie były sobie bliskie pod względem języka, religii, kultury społecznej oraz struktur politycznych i gospodarczych. Od rodu do wspólnoty sąsiedzkiej Początkowo wszystkie ludy słowiańskie, w tym plemiona polskie, żyły w grupach społecznych określanych mianem rodu. W jego skład wchodziło kilka spokrewnionych rodzin, wywodzących się od wspólnego przodka. Ród z reguły zamieszkiwał jedną osadę, wszyscy jej członkowie wspólnie uprawiali ziemię i zapewniali sobie obronę przed obcymi. Jednak wielka wędrówka ludów i związane z nią przemieszczenia plemion spowodowały rozbicie i rozproszenie wielu rodów. Na gruzach dawnej organizacji rodowej zaczynała się kształtować więź sąsiedzka. Ludzie połączeni poczuciem wspólnoty zamieszkiwanego terenu tworzyli organizacje terytorialne zwane opolami. Echa tego procesu do dziś są widoczne w nazwach wielu słowiańskich miast. Opola nie były zbyt duże, zajmowały przeciętnie obszar liczący od 400 do 600 km2 . Wzrost zagrożenia zewnętrznego ok. VII w. spowodował łączenie się opoli w większe grupy, zwane plemionami, a te w jeszcze liczniejsze plemiona lub związki plemienne. Obejmowały one z reguły znacznie większy obszar, zwykle od kilku do kilkunastu dawnych okręgów opolno‐grodowych. Struktury plemienne nie były też trwałe. Niektóre szybko się rozpadały, inne łączyły w większe plemiona. Najlepiej rozwinięte grupy zajmowały obszary nad górną Odrą i Wisłą. Było to związane z tym, że wspomniane tereny znajdowały się pod wpływem wyżej rozwiniętych państw południa Europy (państwa wielkomorawskiego, a przez nie państwa frankijskiego). Rozwój ten zahamowało jednak podporządkowanie ich sobie przez państwo wielkomorawskie, a później państwo czeskie. Plemiona zamieszkujące Pomorze znalazły się w strefie wpływów północnych, w szczególności normańskich. Pomiędzy terenem wpływów południowych i północnych znajdował się (w części centralnej ziem polskich) obszar o słabszym rozwoju, ale też niebudzący zainteresowania ze strony silniejszych państw sąsiednich. To tutaj – na terenie późniejszej Wielkopolski – miała powstać kolebka państwowości polskiej. Wiec i książę Historyk bizantyjski Prokopiusz z Cezarei w swojej Historii wojen tak pisał o ustroju i zwyczajach Słowian: Prokopiusz z Cezarei “ O ustroju i zwyczajach Słowian naddunajskich […] nie podlegają władzy jednego człowieka, lecz od dawna żyją w ludowładztwie i dlatego zawsze wszystkie pomyślne i niepomyślne sprawy załatwiane bywają na ogólnym zgromadzeniu. Źródło: Prokopiusz z Cezarei, O ustroju i zwyczajach Słowian naddunajskich, [w:] Słowiańszczyzna pierwotna. Materiały źródłowe do historii Polski epoki feudalnej, oprac. Gerard Labuda, Warszawa 1954. Organizacja polityczna Słowian zamieszkujących obszar dzisiejszej Polski była podobna do tej występującej wśród innych plemion słowiańskich. Najważniejszym organem sprawowania władzy we wspólnocie plemiennej był wiec, gromadzący wszystkich wolnych mieszkańców. Do jego kompetencji należało podejmowanie najistotniejszych decyzji dotyczących mieszkańców, m.in. spraw sądowniczych (w tym zatargów sąsiedzkich), wyznaczania siedzib dla nowych osadników, kwestii wojny i pokoju. Gdy pojawiły się nowe formy gospodarki, dające większe zyski, dochodziło do zróżnicowania majątkowego i bogacenia się niektórych rodzin. W efekcie z czasem wyłoniły się osoby zamożne i wpływowe, mające większe aspiracje polityczne. Ich trzon stanowiła starszyzna plemienna – grupa ludzi możnych i doświadczonych, która od ok. VIII w. zaczęła monopolizować dostęp do władzy. Niektóre najbogatsze i najsilniejsze rody rywalizowały między sobą o wpływy polityczne. W toku walk przewagę zyskiwał jeden ród, z którego wyznaczano zwierzchnika całego plemienia. Najpierw powoływano go tylko na czas wojny, ale niektórym osobom udawało się utrzymać panowanie również w czasie pokoju, a nawet powiększyć dość znacznie tereny, na których sprawowały władzę. Z czasem owych naczelników zaczęto zwać książętami. Czerteż, łaz, trzebież, prażenie… W czasach, gdy na ziemiach polskich zaczynały się pojawiać pierwsze plemiona słowiańskie, ogromne połacie terenu zajmowały lasy. Wśród nich można było spotkać niewielkie pola i łąki, na których koncentrowało się osadnictwo. Podstawę utrzymania tamtejszej ludności stanowiło rolnictwo. Najstarszą techniką uprawiania ziemi było wypalanie lasów – zdjęcie poniżej pokazuje, jak mogło ono wyglądać. Od wypalania lasów pochodzą występujące do dziś takie nazwy miejscowości jak Żary, Żarki, Praga (od prażenia), Łazy, Łaziska, Żdżary, Trzebnica, Trzebinia (od trzebieży, co oznaczało karczowanie lasu). Źródło: Pixabay.com, domena publiczna. Technika wypalania lasów nie wymagała używania narzędzi ornych. Ziarno po prostu rzucano w grubą warstwę popiołu powstałą po wypaleniu fragmentu lasu, przykrywano cienką warstwą ziemi lub piasku i czekano, aż zakiełkuje. Niestety deszcze często wypłukiwały ziarno, co powodowało nieurodzaj. System gospodarki żarowej przez intensywną uprawę wypalonego terenu przyspieszał też jałowienie ziemi. Wtedy zwykle przenoszono się na inne miejsce, czasami nawet całymi osadami. Mniej wysiłku, większe plony Stopniowo gospodarkę żarową zaczęła zastępować uprawa orna, czyli przygotowanie gleby pod siew poprzez jej kruszenie. Orka radłem (na zdjęciu poniżej) była jednak bardzo ciężka, a na niektórych terenach wprost niemożliwa. Pierwotne radła używane przez Słowian rzadko były żelazne i zaopatrzone w krój (nóż). Ale nawet i te ostatnie nie były skuteczne na glebach gliniastych. Przewaga wspomnianej techniki polegała natomiast na tym, że zmniejszała ona ryzyko nieurodzaju, rozluźniając glebę pod siew i jednocześnie zapobiegając wypłukiwaniu ziaren. Wraz z pojawieniem się nowego typu gospodarki wprowadzono też naprzemienność – uprawiany przez kilka lat teren pozostawiano odłogiem (nie uprawiano