Sceny Polskie Pismo Związku Artystów Scen Polskich ZASP ISSN: 2657-3490 7/8 egzemplarz bezpłatny List do artystów białoruskich

Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy Artyści!

Głęboko poruszeni ostatnimi wydarzeniami w Waszym kraju, niewyobrażalnym okrucieństwem władzy i nadmiernie jej posłusznych uzbrojonych oddziałów milicji i wojska, agresji, na jaką nie ma miejsca w cywilizowanym świecie XXI wieku, pragniemy zapewnić Was o naszej solidarności i wsparciu w walce o podstawowe prawa człowieka – prawa do wolności, do swobodnego, niczym nie skrępowanego wyrażania myśli, do normalnego, spokojnego życia.

Z przerażeniem, niedowierzaniem, ale i wzruszeniem patrzymy na obrazy z ulic w Waszym kraju; budzą się bowiem nasze wspomnienia. Cztery dekady temu walczyliśmy o to samo. Chcieliśmy być demokratycznym krajem. Też śpiewaliśmy z nadzieją „A mury runą, runą, runą…”. I runęły! Potrafimy więc wczuć się w Waszą sytuację i jak mało kto ją rozumiemy.

Tłumiona przez lata potrzeba wyzwolenia wybuchła w końcu jak wulkan z siłą, której nie da się już powstrzymać. Patrząc, jak na ulice miast w pokojowych manifestacjach wylewa się rzeka ludzi, którzy mają tylko jedną potrzebę – żyć w wolnym kraju, pragniemy dodać Wam otuchy wierząc, że w końcu zwycięży dobro, rozsądek, w decydentach obudzi się świadomość, że nie ma większej wartości, niż człowiek i jego życie, a strach i zniewolenie zastąpi prawda, szlachetność i miłość, czego Wam najserdeczniej życzymy.

Choć w oddaleniu – całym sercem jesteśmy z Wami.

Związek Artystów Scen Polskich ZASP-Stowarzyszenie SPIS TREŚCI

EDYTORIAL WYDARZENIA 4 Szalona lokomotywa ma depresję 75 Czy poznajesz? Krystyna Piaseczna Barbara Zawada 76 Światowy Dzień Lalkarstwa 2020 Z PRAC ZARZADU w cieniu pandemii Maria Wilma-Hinz 5 Jak działać w czasie pandemii Krystyna Piaseczna 79 Nagroda im. Jana Świderskiego Maria Wilma-Hinz 9 Pomoc materialna ZASP w czasie pandemii Maria Wilma-Hinz 81 Teatr Polskiego Radia. Splendory Maria Wilma-Hinz 10 Sprawozdanie kwartalne z działalności 82 ZASP i Scena Balkonowa im. Jana Kiepury ZG ZASP Maria Wilma-Hinz Urszula Drzewińska 84 Mistrzostwa Polski Aktorów w Pływaniu 16 Nowe Zarządy Sekcji ZASP Maria Wilma-Hinz Redakcja 85 A tym czasem w Skolimowie… 17 Małgorzata Majerska z Nagrodą ZASP Maria Wilma-Hinz „Deska Sceniczna” Redakcja 87 Centrum Archiwistyki Społecznej Joanna Michałowska 88 Jubileusze lipiec-grudzień 2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE 18 Przewodnik teatromana – teatr w czasie WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA pandemii Paulina Ilska 92 Elżbieta Barszczewska w Otwocku i Świdrze 19 W środek zdarzeń Andrzej Józef Dąbrowski Paulina Ilska 95 Marta Stebnicka 24 „M” jak… Małgorzata Jolanta Ciosek Krystyna Piaseczna 96 Andrzej Strzelecki 28 Pomimo pandemii „teatr ogromny” Barbara Osterloff Anita Nowak 98 Jacek Czyż 30 Nie możemy konkurować z Netflixem. Zbigniew Dolny I nie powinniśmy 100 Ewa Demarczyk Barbara Zawada Łukasz Kaczyński 101 Maria Kościałkowska Lidia Bogaczówna TEMAT NUMERU – WITKACY 103 Janusz Ryl-Krystianowski 35 Witkacy albo O odpowiedzialności Marek Waszkiel Piotr Rudzki 106 Hanna Rek 37 Pięć lat Instytutu Witkacego Maria Wilma-Hinz Przemysław Pawlak 107 Bernard Ładysz 39 35 lat Teatru Witkacego Maria Wilma-Hinz Andrzej Piątek 108 Piotr Szczepanik 41 Lalkowe imaginarium w dramatach Maria Wilma-Hinz Witkacego 109 Witold Zapała Karol Suszczyński Maria Wilma-Hinz 45 Papkinada. Hop! Szklankę piwa! 110 Ewa Głowacka Małgorzata Karbowiak Idalia Roberta Kurowska 111 Henryk Łapiński GALERIA SCENOGRAFÓW Maria Wilma-Hinz 46 Kazimierz Wiśniak 112 Jan Bógdoł Jan Maciejowski 113 Joanna Cortés REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY Maria Wilma-Hinz 51 Tylko teatr może nas uratować 114 Dorota Kawęcka Gabriel Michalik Zbigniew Dolny 55 Krajobraz po bitwie… a może przed? 115 Jacek Korcelli Lidia Bogaczówna Maria Wilma-Hinz 57 Krakowski Felieton Covidowy 116 Henryk Boukołowski Barbara Zawada Maria Wilma-Hinz 58 To jest salto – zapamiętajcie ten taniec 117 Daniela Zybalanka-Jaśko Anna Kękuś Zarząd Oddziału ZASP w Poznaniu 59 Sekcja Scenografów ZASP 118 Stanisław Jacek Flur Barbara Zawada Maria Wilma-Hinz 60 . WIDMA 119 Wojciech Pszoniak Barbara Zawada Olgierd Łukaszewicz 62 Żadna zaraza teatru nie zniszczy 120 Piotr Trela Anita Nowak Anita Nowak 65 Teatr Nowy wydaje Czechowa 121 Witold Sadowy Katarzyna Mańko Maria Wilma-Hinz 66 Festiwal w czasach zarazy 122 Janusz Leśniewski Joanna Rawik Olgierd Łukaszewicz 68 Łukasz Gajdzis pożegnał się z Bydgoszczą 124 Zbigniew Poprawski Anita Nowak Maria Wilma-Hinz 73 Na pohybel pandemii i wszelkim 125 Andrzej Maria Marczewski przeciwnościom losu Maria Wilma-Hinz Mariusz Pilawski 127 Nagroda „Róży” Szalona lokomotywa ma depresję

asi rządcy kulturmani w ciągu historii robią na mnie wrażenie ludzi, którzy szcze- gółowo rozstrzygają odpowiedniość miejsc dla powieszenia obrazów w domu, który się pali od dachu, a zalewany jest wodą od fundamentów” – Stanisław „NIgnacy Witkiewicz, „Niemyte dusze”, rok 1936. Witkacy, patron tego numeru „Scen Polskich”, znany z plotek jako blagier, pornograf, erotoman, narkoman i megaloman, a w istocie prekursor, filozof, genialny dramaturg – twórca „czystej formy” w ton moralizatorski w „Niemytych duszach” uderzał nie po raz pierwszy. Podrozdziały: PRYWATA, HODOWLA PRZYJEMNIACZKÓW, LOKALE PUBLICZNE, PUDER I SZMINKA, UŚMIECH KRETYNA i dziś mogłyby się stać efektownymi tytułami internetowych polemik. Tak, Witkacy to była moja miłość od pierwszego obejrzenie jego „Mątwy” i „Wariata i Zakonnicy” w Tadeusza Kantora. „Wampir we flakonie, czyli zapach welonu” odczytywałam wtedy jako rytuał masoński, a „Persy Zwierżontkowskaja” wystawioną w Łodzi w 1926 roku (na premierze był Witkacy) zrekon- struowałam z pomocą scenografa Konstantego Mackiewicza. Witkacy, to twórca, który oczarował wiele pokoleń. Dziś, w czasach doświadczanego kataklizmu, tej przymusowej „otchłani nieróbstwa”, epoce opluwania i samoopluwania, kiedy grozi nam, społecznikom, utrata energii, wiary w jakąkolwiek misję – oddajemy państwu „Sceny Polskie” stworzone wyłącznie z najszlachetniejszych pobudek, i to do tego „non profit”. Znalazły się tu wywiady, felietony, apele, reportaże i minieseje, a także obszerna – niestety – Księga Pamięci. W części pierwszej, jak zwykle, znalazły się informacje z prac Zarządu, raporty z podejmowanych działań pomocowych oraz uwagi o skutecznych przedsięwzięciach w walce z covidem na terenie Skolimowa.

Dziękuję autorom za tę szlachetną obecność na naszych łamach, za zaangażowanie i optymizm, za oryginalne spojrzenie na wiele otaczających nas zjawisk. Do zobaczenia w następnym numerze.

Wszystkim, z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, w imieniu całej Redakcji życzę cierpliwości, nowej energii i wzajemnej życzliwości.

Krystyna Piaseczna redaktor naczelna „Scen Polskich”

SCENY POLSKIE Redakcja: Krystyna Piaseczna – redaktor naczelna; Barbara Zawada, Paulina Ilska, Anita Nowak, Łukasz Kaczyński, Agnieszka Kahl, Maria Wilma-Hinz. Wydawca: Zarząd Główny ZASP. Adres redakcji: Zarząd Główny ZASP, 00-536 Warszawa, Al. Ujazdowskie 45, tel.: 22 696 79 22, fax.: 22 696 79 09, e-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i zmian w przesyłanych materiałach. Projekt okładki: Barbara Zawada. Layout, skład, łamanie: Pink Design (www.pink-design.pl). Wykorzystano zdjęcia i materiały ze zbiorów: Archiwum ZASP, Oddziałów ZASP, Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego oraz archiwów prywatnych. Redakcja przyjmuje reklamy na stronach wewnętrznych i trzech stronach okładkowych. 4 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU

Jak działać w czasie pandemii

Jadąc na trzecie z kolei spotkanie z prezesem ZASP w krótkiej historii Scen Polskich, przypomniałam sobie jego exposé sprzed paru miesięcy. Był to plan do września, a dziś...?

Krystyna Piaseczna: Krzysztofie! Czeka nas kolejne otwarcie, a tu za ścianą zamknięcie. Otwarcie w obli- czu zamknięcia nie jest łatwe. Z tych rzeczy, które zaplanowałeś na cztery miesiące, prawie wszystkie zostały zrealizowane. Przede wszystkim od- były się sesje wyjazdowe do poszcze- gólnych oddziałów.

Krzysztof Szuster: Jechałem na te spotkania z dużym niepokojem. Po- informowałem organizatorów, sze- fów oddziałów i Zarządy, że przede wszystkim chciałbym odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania. Chciałem być osobą, która tłumaczy wszystko to, co się stało nie tylko w związku z COVID-em, te zawirowania w Za- rządzie, te odejścia, jedne naturalne, tak jak Pawła Królikowskiego, inne mniej naturalne. Najtrudniejszym pytaniem było „co dalej z ZASP-em?” Chciałabym tylko dodać, że w tych spotkaniach uczestniczył razem ze mną dyrektor Andrzej Gajewski.

Najtrudniejszym spotkaniem było pierwsze, w Oddziale Poznańskim, gdzie – powiem wprost – kole- żankom i kolegom kompletnie nie przeszkadzała nasza obecność, moja i dyrektora Andrzeja Gajewskiego, w porządkowaniu ich własnych spraw we własnym oddziale, ale fot. Maria Wilma-Hinz i to, jak się okazało, było bardzo po- Krzysztof Szuster trzebne. Mam nadzieję, że tego typu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 5 Z PRAC ZARZĄDU zdarzenia w Oddziale Poznańskim, Potem był Wrocław, Kraków.. tylko kłopot. COVID przerwał nam to przeszłość. wybory w wielu sekcjach. Najwięk- Jeszcze Bydgoszcz, Toruń, Wrocław, sza sekcja i największy kłopot z tym Konflikt w Poznaniu zażegnany? Łódź, Katowice i jutro Lublin. Wi- związany, to Sekcja Repartycyjna zyta, niestety, przesunięta tak samo Filmu, Serialu i Teatru Telewizji. Nie nazywałbym tego tak. Były za- jak w Oddziale Szczecińskim. wirowania. A wszystko przez to, że Możemy kontynuować wybory tzw. koleżanki i koledzy otrzymywali wiele Jestem bardzo wdzięczny koleżankom zdalne, przez Internet, natomiast jest nie sprawdzonych i nie popartych i kolegom, którzy przyjechali na te to jakaś forma wykluczenia koleżanek faktami informacji, które zaczęły żyć spotkania. To jest dla mnie nauka. i kolegów, którzy niekoniecznie muszą być sprawni komputerowo. Pracow- swoim życiem. Słucham, a następnie przekazuję Za- rządowi to, co ludziom w duszach gra, nicy ZASP-u działają natomiast bez Równie trudnym dla mnie był wy- to co ich boli, a przede wszystkim to, zarzutu. To jest możliwe. A tak na jazd do Oddziału w Gdańsku. Było w jaki sposób chcą postrzegać ZASP. marginesie. Kilka dni temu na po- to zaraz po spotkaniu tam grupy W jaki sposób ZASP ma być inny, siedzenie wyborcze nierepartycyjnej osób, która zarzucała nam – jeszcze pomocny całemu środowisku. To bar- Sekcji RTViF… nie stawił się nikt poprzedniemu Zarządowi – różne dzo, bardzo ważne spotkania i było mi poza koordynatorem. Czy to znaczy, półprawdy i nieprawdy. Kiedy przy- niezwykle przyjemnie słysząc podczas że sekcja ta jest niepotrzebna? jechaliśmy z dyrektorem Andrzejem nich, że jeszcze w historii ZASP-u nie Jak oceniasz swój udział w komi- Gajewskim, po powitaniu padł szereg było takich spotkań, żeby dyrektor sjach konkursowych w poszcze- pytań. Punkt po punkcie opowiada- i prezes przyjechali nie na otwarcie, gólnych teatrach? I jaka jest twoja liśmy jak jest, jak było i jak powinno przecięcie wstęgi, premierę, czy festi- opinia o kondycji kandydatów na być. Cieszę się bardzo, że koleżanki wal, tylko na robocze zebranie. Mam przyszłych dyrektorów, których i koledzy z Gdańska, w trakcie tego więc w swoim dorobku i taką swoistą w jakiś sposób wybierasz? spotkania przyjmowali z aprobatą prapremierę. nasze odpowiedzi. Nie tylko ja wybieram! Z ramienia A co dały spotkania z władzami Zarządu Głównego zarządza tym Czego dotyczyło to niezrozumienie samorządowymi? znakomicie wiceprezes Ewa Leśniak. i konieczność wyjaśnień? W Olsztynie spotkałem się z wła- A kto pojedzie, zależy od decyzji ko- legialnej całego Zarządu, choć oczy- Obawy słusznie dotyczyły przede dzami teatru tuż po, nazwijmy to, wiście to Ewa Leśniak przedstawia wszystkim plotek związanych z nie- pewnych perturbacjach związanych propozycje i wszystko w tej mierze botycznymi gażami, jakie otrzymują z wyborami nowej dyrekcji. Kontak- koordynuje. Ja miałem przyjemność u nas prawnicy za przygotowanie sta- towałem się tam z władzami miasta zostać wydelegowanym do Łodzi. tutu, regulaminów, które są dla nas i województwa. Widziałem się z wła- Nie bez przyczyny – Łódź znam do- wszystkich bardzo ważne. dzami także w Kielcach, Gdańsku, we Wrocławiu i kilkukrotnie w Ło- skonale, tam studiowałem, tam mam Generalnie bardzo mi ciężko, ale mu- dzi. Wydaje mi się, że Zarząd oraz ogromną grupę przyjaciół, tam też szę to powiedzieć. Wielu kolegów nie reprezentujący go prezes powinien dość długo pracowałem. czyta materiałów, które Zarząd roz- spotykać się z władzami, bo to one Uważam, że głos decydujący w spra- syła do Oddziałów; dotyczy to rów- finansują teatry. Powiem coś niepo- wie obsady stanowisk dyrektorskich nież tekstów, które są zamieszczane są pularnego. Zapominamy, że powinni- zawsze powinien mieć organ założy- na naszej stronie internetowej. Arty- śmy kontaktować się, a już nie mówię, cielski. To on daje pieniądze i to on ści nie zagłębiają się w te informacje. że żyć bardzo dobrze, z tymi, którzy będzie z nich rozliczał. Zdaję sobie Gdyby je wcześniej przeczytali, lub dają fundusze na naszą działalność sprawę z tego, że mówię teraz może zażądali wglądu w dokumenty, nie i od których często zależy przekona- niepopularną rzecz dla środowiska. byłoby tych pytań. Dla mnie to strata nie sejmiku, żeby sypnąć groszem. Mam 70 lat, zostałem wychowany czasu. Jestem człowiekiem czynu, a tu Wiemy bardzo dobrze, że sztuka pro- w poprzedniej epoce. Powszechnie pierwsze trzy miesiące spędziłem na wadzenia teatru, to sztuka rezygnacji. ją krytykujemy, ale miała też swoje wyjaśnianiu spraw – może nie oczy- Kiedy planujesz spotkania Zarządu dobre strony. Wtedy w większości wistych, często trudnych – ale na z Sekcjami? decydowali założyciele teatru, ci któ- wyjaśnianiu. Trochę szkoda mi tego rzy dawali pieniądze. To się wiązało czasu, ale było to absolutnie konieczne Jak najszybciej. Już dziś pierwsze także z tym, że to oni brali na siebie dla uzdrowienia atmosfery. spotkanie z Sekcją Dubbingu. Mamy odpowiedzialność.

6 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU

W obecnej chwili, przy powoływaniu Świetne pytanie. Chciałem do tego który jest zapraszany przez stronę komisji konkursowych ta odpowie- wrócić. To jest dla mnie coś nie do rządową. Nie ma takiego. Dlaczego? dzialność jest rozmyta. Dobrze jest, pojęcia, że w jednym zespole mamy Bo strona rządowa będzie rozmawiała jeżeli rzeczywiście organ powołujący do czynienia z czterema czy pięcioma z Solidarnością i z jakąś inną dużą komisję chce korzystać z uwag tejże związkami zawodowymi. Wiemy centralą. Oni słowa nie powiedzą komisji. Źle, jeżeli ZASP, związki doskonale, z czego to wynika. Nato- o nas, bo co oni o nas wiedzą? Mu- zawodowe, czy jakiś czynnik spo- miast przystępując do konkursu dwa simy mieć silny związek zawodowy. łeczny traktowany jest jak paprotka. związki powinny mówić jednym Nasz, artystyczny. głosem. Nie jest tajemnicą, że po Takie konkursy w Polsce też się od- Ale my jesteśmy stowarzyszeniem, pierwszym spotkaniu konkursowym bywają. Powinniśmy wtedy wyjść choć nazywamy się Związkiem wiemy, z kim mamy do czynienia. i powiedzieć: skoro państwo chcecie Artystów Scen Polskich. Czy za- po swojemu, to po co nas zaprasza- Dostajemy do wglądu informacje – tem pozostają nam tylko dyskusje cie? Na szczęście, w tych konkursach CV oraz pełne programy osób, które i spory? A wspólne działania? w Łodzi tak nie było. startują. Historia Związku Zawodowego Akto- Teatr nie ma dla mnie żadnych tajem- Jeżeli publicznie, na zewnątrz, rów Polskich jest dość burzliwa. W tej nic, pracowałem w nim od statysty po związki zawodowe jednego teatru chwili ma nowego lidera w postaci dyrektora teatru. Przeszedłem wszyst- mają kompletnie różne zdania, to jest Maksymiliana Rogackiego. Bardzo kie te szczeble. Dlatego pozwoliłem to niedopuszczalne. dobrze działającego młodego czło- sobie, w konkursie na dyrektora Te- Nazwę to śmiało – jest to działanie wieka, a przede wszystkim człowieka, na szkodę swojej instytucji. Związek atru Nowego, jak i dyrektora Teatru któremu się chce i który coś robi. zawodowy ma bronić pracowników im. Stefana Jaracza, zadawać najwięcej w swojej instytucji, a nie działać na ich My nie mamy bezpośredniego pytań z całej komisji. Zadawałem te niekorzyść. Zdecydowanie byłbym za wpływu na ich życie i działanie. same pytania każdemu z kandydatów. tym, żeby w konkursach uczestniczył Ja, na przykład, nigdy nie zosta- Pytasz o kondycję przyszłych dyrek- jeden przedstawiciel danego związku łam tam zaproszona. Członkowie torów, jak wypadają w konkursach? zawodowego, po uzgodnieniu stano- naszego Zarządu chyba też. wiska z zespołem. Ponieważ, zostaliśmy zobowiązani, Dwukrotnie spotkałem się tu, by nie udzielać takich informacji, Jeszcze jedna rzecz przy tej oka- w tym gabinecie, z przedstawicielem powiem jedynie, że wypadają bardzo zji – tragedią zespołów teatralnych związku. Jako nowy prezes określi- różnie, od znakomicie przygotowa- w Polsce, i mówię to z pełną odpo- łem się, w jakim kierunku chciałbym nych twórców i przyszłych liderów wiedzialnością, jest podczepianie się współdziałać i moja ręka, jeżeli można zespołów, po osoby zupełnie przy- pod inne związki, bądź to regionalne, tak powiedzieć, jest cały czas do tego padkowe. A jeszcze gorzej, jak te bądź to ogromne grupy zawodowe. związku wyciągnięta. Zapraszam ko- przypadkowe osoby, nawet wielcy Szanowni koledzy i koleżanki – nie legów do zapisywania się do Związku znawcy teatru – teoretycy, chcą brać będą o was walczyli górnicy, nauczy- Zawodowego Aktorów Polskich. Li- się za rządzenie. Podczas konkursu ciele, leśnicy, hydraulicy, robotnicy. czę na to, że on również na swoich już wychodzi, że mają dość mgliste My musimy mieć swój związek i tu zebraniach będzie agitował, żeby za- pisywać się do ZASP-u. pojęcie, bądź nie mają zdolności, czy będę o to bardzo apelował. Mamy predyspozycji, które widać gołym Związek Zawodowy Aktorów Pol- Przypomnę ci mój pomysł, który nie okiem. ZASP powinien zawsze bronić skich. ZASP użyczył im już wcześniej uzyskał poparcia kolegów – propo- zespoły przed takimi kandydaturami. miejsca. W tym samym budynku, nowałem przy tworzeniu nowego sta- Niestety, mamy zawsze tylko jeden w Alejach Ujazdowskich 45 mieści tutu, żebyśmy jedną nogą byli OZZ, głos. się nasz i ich Związek. I ten Związek a drugą związkiem zawodowym. trzeba rozbudować we wszystkich Przy okazji wyborów na dyrektora To nie uzyskało poparcia i ja wiem, teatrach, bo to on jest w stanie o nas Teatru im. Stefana Jaracza, oraz dlaczego. To nie jest wina kolegów, że walczyć. kiedy gościłeś w programie, który nie kupili mojego pomysłu. To ustawa przewidywała, że albo jesteśmy OZZ, miałam okazję prowadzić, podkre- I to rozdrobnienie związkowe… albo związkiem zawodowym i tracimy ślałeś, że nie ma jednomyślności Mamy tyle spraw do załatwienia w tej uprawnienia z tytułu OZZ. wielu związków zawodowych ist- chwili dla środowiska, szczególnie niejących na terenie tego samego COVID to pokazał. Proszę mi wska- ZASP jako organizacja, która trady- teatru. Jak to dzisiaj widzisz? zać jakikolwiek związek zawodowy, cyjnie od 102. lat powinna dbać nie

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 7 Z PRAC ZARZĄDU tylko o morale, ale o stronę meryto- wszystkim. To dzięki ministerstwu przeznaczonych na tę pomoc przez ryczną, powinna również wypełniać mamy program właściwie bezzwrot- naszą Fundację Artstów Wetera- swoją misję z odpisów, tzw. misję nych stypendiów w wysokości 1800 zł, nów. W Zarządzie zauważyliśmy, że teatralną, publikacyjną, naukową o które można dziś występować. Na- zwiększona jest ilość chętnych przy- czy szkoleniową. Związek zawodowy rodowe Centrum Kultury, to agenda stępujących do ZASP-u. Może przez natomiast powinien dbać o sprawy Ministerstwa Kultury; mamy także tę pomoc, którą uruchomiliśmy dla doczesne. Walczyć o stosowne prawa programy Kultura w Sieci, czy ogło- naszych członków. ZASP pokazał dotyczące wynagrodzeń, czasu pracy. szone ostatnio słynne 400 milionów. w ten sposób naszą troskę o nich. Bardzo chciałbym, żebyśmy szli ręka Kto tego nie zauważył jest chyba Jako stowarzyszenie OZZ, będzie w rękę. Jako powożący, uważam, ślepy i głuchy. Oczywiście, to nie- również dbał o stronę socjalną. Ta że powinniśmy zrobić tak, jak pisał stety kropla w morzu. Zawirowania pula jeszcze nie jest wykorzystana. Aleksander Fredro: jedna para do z formowaniem nowego rządu spo- Teraz dodatkowo przesunęliśmy nieco bryczki, dwa konie, równy zwrot, wolniły ogłoszenie tego programu, uwagę na emerytów i rencistów, któ- równy chód – wtedy jedzie się dobrze natomiast są tam ciekawe propozycje, rzy jak wiemy, w naszych zawodach i daleko zajedzie. wybiegające w kierunku zawodowych artystycznych mają najniższe z krajo- wych emerytur i rent… Również im W tej podróży, którą tu nakreślasz, zespołów teatralnych, także tych pry- staramy się pomagać w czasie CO- jest jeszcze okres pandemii. Wróg watnych… I kolejna agenda również VID-u. Aani Fundacji, ani Zarządu jest niewidzialny. Jak wygląda w tej podlegająca Ministerstwu Kultury, Głównego nie interesują pojawiające chwili rynek pracy? to programy z Biura Niepodległa. Tam też były i są już nowe propo- się głosy, że teraz zapisują się do ZASP Rynek pracy idzie w dwóch kierun- zycje stypendialne, z których można nowi tylko po to, aby otrzymać po- kach. Pierwszy reprezentują ci szczę- korzystać. moc. Tak, właśnie jedną z form naszej śliwcy, którzy mają etaty w teatrach działalności powinna być pomoc. i innych instytucjach kulturalnych. Zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo ciężko jest koleżankom i kolegom, Władze samorządowe poszczegól- Ci, którzy cokolwiek otrzymują. nych miast zapowiadają, nie zawsze I jest jeszcze druga grupa osób. Krzy- w moim wieku, ale jeszcze czynnych zawodowo, skorzystać z tych form w sposób oficjalny, restrukturyzację czało się bardzo, że doangażowania, w teatrach w ramach oszczędności. wolne etaty, samozatrudnienie – to pomocy. Natomiast młodzi, jeżeli wszystko jest wspaniałe, na miarę tylko będą narzekać, a nie aplikować, Trzykrotnie na wniosek teatrów ga- XXI wieku. Okazało się jednak, że to ja po prostu tego nie rozumiem. siłem pożar w trzech miastach. We w czasach COVID-u ta druga grupa Bo jeżeli chodzi o Kulturę w Sieci, wszystkich udało się porozmawiać stała się najmniej uprzywilejowana. były to formalności tak proste do wy- z ojcami założycielami, a więc z tymi, Powiem wprost – została na lodzie. pełnienia, a dodatkowo kryteria nie którzy dają fundusze. Wycofali się Szczególnie dyrektorzy teatrów mu- były wyśrubowane. Kto napisał, ten z jednej rzeczy. Otóż zaproponowali, zycznych, którzy chwalili się, że mają dostał. To jest forma pomocy. Ale je- że w związku z niegraniem przez rozbudowane zespoły, że osiemdzie- steśmy środowiskiem, które i bez CO- teatry, część dotacji powinna zostać siąt czy dziewięćdziesiąt osób jest na VID-u cały czas ze sobą konkuruje. im zwrócona, a to jest jeszcze gorsze. scenie. I nagle się okazało, że spośród Przyjęto jednak argumentację ZASP. Konkurujmy też w aplikowaniu, osiemdziesięciu, czy dziewięćdzie- My to monitorujemy. Na wszelki wy- ale piszmy, szczególnie młodzi. Nie sięciu artystów na scenie, szczęśliw- padek do wszystkich organów założy- piszmy w Internecie, że jest bardzo cami jest osiem bądź dziesięć osób cielskich wystosowaliśmy list otwarty źle. Spróbujmy też zrobić coś od sie- zatrudnionych na etatach. To trzeba w tej sprawie. bie. Teraz kiedy jesteśmy w większo- rozróżnić. ści w czerwonej strefie i nawet 25% A niebawem będziemy w kontakcie Kto ma się tym zająć? Związek Za- widowni nie możemy wypełnić, to również z Sekcjami. wodowy Aktorów, czy my – ZASP? prawdziwa tragedia. Ale nie podda- wajmy się. Bardzo proszę kolegów, którzy czytają Wszyscy. Absolutnie wszyscy. Zaj- to w tej chwili, żeby błyskawicznie muję się tym z Zarządem od po- No i jeszcze jedna rzecz, o której informowali nas o takich sytuacjach, czątku COVID-u. Przypomnę, że muszę tu powiedzieć. Do tej pory, nawet krążących w sferach plotki. MKDNiS powołało przedstawicieli Komisja Pomocowa, powołana przez Bardzo prosimy o natychmiastowy ZASP-u do komisji dotyczącej tarczy. ZG ZASP udzieliła wsparcia finanso- telefon i połączenie się ze mną czy Premier i minister kultury zareago- wego członkom stowarzyszenia wyko- przedstawicielem Zarządu z danego wali znakomicie. Będę to powtarzał rzystując ponad połowę z 500 tysięcy terenu. Zareagujemy natychmiast

8 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU

– wsiadam w samochód, umawiam Może warto jeszcze poczekać. Proszę plany, żeby powołać nasz zaspowski spotkanie i jadę rozmawiać. zwrócić uwagę na to, jak bardzo cier- festiwal małych form. Jestem przeko- pimy”. Bo cierpimy. Jestem po wielu nany, że niebawem nadejdzie wiosna Zauważyłem, że jeżeli dyrektor teatru już spektaklach. Powiem wprost i wszyscy spotkamy się na Walnym próbuje spotkać się w tej sprawie, to – ryzykuję, chodzę na spektakle. Zjeździe, bez masek i bez strachu może załatwić mniej. Jak przyjeżdża Niestety widzowie do nas jeszcze prezes, to jest zupełnie inaczej, choć o przyszłość naszego Stowarzyszenia. moja twarz nie jest rozpoznawana. Ja nie wrócili. Tego właśnie się boję. Ale należy choć trochę optymizmu Mój charakter nie pozwala mi działać zawsze byłem w cieniu jako reżyser, po łebkach. Nie przypuszczałem, że nie jestem serialowy. Natomiast ta tchnąć w ten straszny czas pandemii. los spłata mi takiego figla, że będę funkcja daje szansę dotarcia do tych Rozpoczęliśmy remont kapitalny prezesem dłużej. Jako biznesmen najwyższych i rozmowy. Mało tego, Sceny Teatralnej i pomieszczeń sali chciałem i chcę pokazać koleżankom jeżeli koleżanki i koledzy teraz to czy- konfeencyjnej na pierwszym piętrze i kolegom, że mimo przeciwności losu tają, to powołanie się na inne miasta, w naszej siedzibie w Alejach Ujaz- w których coś załatwiono, w takiej dowskich. Po skończeniu prac sale te nie możemy jednak się poddawać. formie: „panie prezydencie, pan będą udostępniane do prowadzenia Bardzo dziękuję. w mieście XYZ, przyjął słuszność za- działalności artystycznej, wszystkim równo zespołu, jak i stowarzyszenia. członkom ZASP z całej Polski. Mamy Krystyna Piaseczna

Pomoc materialna ZASP w dobie pandemii

godnie z zapowiedzią, była odrzucić wnioski osób nie sto- zachowaniu wszelkich możliwych w maju ZASP rozpoczął warzyszonych w ZASP-ie oraz tych, środków ostrożności, uda się w miarę proces udzielania pomocy którzy kilkukrotnie wystąpili z prośbą szybko opanować sytuację, aby móc Zmaterialnej naszym koleżankom o wsparcie wcześniej im już udzielone. wreszcie normalnie funkcjonować, i kolegom pozostającym w najtrud- żyć i pracować. niejszej sytuacji życiowej i bytowej, Niełatwa lektura przysyłanych do- będącej wynikiem ogłoszonego przez kumentów nie pozostawia złudzeń Mamy świadomość, że potrzeby arty- rząd, z powodu pandemii, zamknięcia co do sytuacji artystów i to nie tylko stów nie maleją, ale środki przezna- placówek kulturalnych. wolnych strzelców, ale również tych czone na pomoc wręcz przeciwnie, pozostających na etatach. Mamy dlatego pozostając pełną niepokoju Powołana przez Zarząd Główny świadomość, że w wielu przypad- o dalszy los naszych koleżanek i ko- ZASP Komisja Pomocowa, z udzia- kach, gdyby to było możliwe, na- legów, Komisja stara się rozsądnie łem przedstawiciela Fundacji Arty- wet comiesięczna pomoc udzielana gospodarować ograniczonymi fundu- stów Weteranów Scen Polskich, która w maksymalnej kwocie, stanowiłaby szami tak, żeby starczyło ich na dłużej na wniosek prezesa ZASP-u wyasy- kroplę w morzu potrzeb, zobowiązań i dla jak największej grupy osób. Oby gnowała kwotę pięciuset tysięcy zło- oraz problemów, nierzadko także to „na dłużej” trwało, jak najkrócej, tych z przeznaczeniem na wsparcie zdrowotnych. czego wszystkim serdecznie życzymy. wyłącznie członków Stowarzyszenia, do dzisiaj pozytywnie rozpatrzyła Wszyscy z niepokojem obserwu- W imieniu ponad 300 wniosków spływających jemy rozwój wypadków związanych Komisji Pomocowej ZASP z oddziałów z całego kraju. Zmuszona z epidemią mając nadzieję, że przy Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 9 Z PRAC ZARZĄDU

Sprawozdanie kwartalne z działalności Zarządu Głównego ZASP

Realizując swój statutowy obowiązek, Zarząd Główny Związku Artystów Scen Polskich ZASP – Stowarzyszenia składa niniejsze sprawozdanie ze swojej działalności od 1 lipca 2020 do 30 września 2020 roku.

okresie sprawozdawczym Sprawy programowe – Sekretarz Komisji, podczas czte- odbyły się 4 posiedze- (działalność statutowa) rech posiedzeń rozpatrzyła łącznie nia Zarządu Głównego 181 wniosków o pomoc materialną. ZASP,W 3 w trybie wideokonferencji Działalność statutowa, to prowadze- Komisja ze względów formalnych w aplikacji TEAMS i 1 w siedzibie nie dialogu o kształcie i strukturze odrzuciła 18 wniosków, pozytywnie ZASP. Poza tym ZG ZASP podej- instytucji artystycznych, rozwijanie rozpatrzono 163 wnioski na łączną mował również Uchwały w trybie kontaktów i współpracy międzyna- kwotę 171 800 zł. obiegowym. Podjęto 124 Uchwały rodowej, patronaty, konkursy, festi- Artyści niezrzeszeni, a pobierający umożliwiające realizację celów wale, ordery, medale, nagrody ZASP (Schiller, Gustaw) i ich regulaminy, tantiemy, również mogą zwracać się statutowych Stowarzyszenia oraz współpraca z oddziałami i sekcjami, do ZASP o pomoc. ZASP udziela jej wypływające ze spraw bieżących. tryb pracy i organizacja wewnętrzna w formie zaliczki na poczet przyszłych Szczegółowe treści Uchwał znajdują oraz inne sprawy określone w Sta- tantiem. się w protokołach z poszczególnych tucie ZASP. Zarząd Główny podjął posiedzeń Zarządu Głównego. Inne: 107 Uchwał w związku z działalnością Posiedzenia odbywały się w obecno- statutową. Zarząd Główny podjął m.in.: ści przedstawiciela Głównej Komisji Zarząd Główny ZASP: Rewizyjnej. Tematyka posiedzeń Za- 5 Uchwał w sprawie objęcia pa- tronatem honorowym: Międzyna- rządu Głównego dotyczyła bieżących Działania ZG ZASP w związku z epi- rodowego Konkursu Baletowego działań i spraw roboczych. demią koronawirusa SARS-CoV-2 „ZŁOTE POINTY”, 13. edycji Sprawozdanie zostało oparte Powołana przez Zarząd Główny Ogólnopolskich Spotkań Filmowych o porządki obrad i podjęte Uchwały. ZASP, Uchwała Nr 130/2020 z dnia KAMERALNE LATO, filmu do- Tematy zawarte w porządkach 14 kwietnia 2020 roku, Komisja ds. kumentalnego o tancerce Natalii lub skutkujące Uchwałami, są ustalania wysokości, przyznawania Lerskiej, XII. edycji Festiwalu Pio- pogrupowane zgodnie z zakresem i wypłacania świadczeń pomocy ma- senki Literackiej „W ŻÓŁTYCH kompetencji Zarządu. Główne grupy terialnej członkom ZASP w składzie: PŁOMIENIACH LIŚCI” im. Łucji tematów, to działalność statutowa Tomasz Grochoczyński – Przewodni- Prus, III. Międzynarodowego Festi- (cele i sposoby ich realizacji), DAW, czący Komisji, Marlena Miarczyńska walu i Konkursu Wokalnego „VIVA Organizacja Zbiorowego Zarządza- – Wiceprzewodnicząca Komisji, Ry- CALISIA”; 2. w sprawie udzielenia nia, Finanse i Administracja, organi- szard Rembiszewski – Członek Komi- Pełnomocnictwa; 1. w sprawie ufun- zacja pracy Biura ZASP. sji, prezes FAWSP, Maria Wilma-Hinz dowania nowego sztandaru ZASP;

10 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU

1. w sprawie pełnomocnictwa dla repartycyjnej kryteriów członkostwa W dniach 15-16 lipca 2020 roku prezesa ZASP i Skarbnika ZASP; określonych w par. 10 pkt. 3 Statutu prezes Krzysztof Szuster odbył wi- 1. w sprawie akceptacji projektu ar- ZASP; 5 Uchwał w sprawie przyjęcia zytę we Wrocławiu. W trakcie tej tystycznego pt. „Ada i Kosmitek”, w poczet członków ZASP o statusie wizyty prezes spotkał się z prezyden- 1. w sprawie wniosku Stowarzyszenia repartycyjnym (do Sekcji Filmu Se- tem Wrocławia Jackiem Sutrykiem, Kwadrofonik; 1. w sprawie określe- rialu i Teatru Telewizji) żeby porozmawiać m.in. o wspiera- nia terminu Walnego Zebrania De- Krzysztof Szuster – prezes Zarządu niu artystów, którzy przez wiele lat legatów ZASP; 1. w sprawie wniosku Głównego ZASP: pracowali na wrocławskich scenach, o przeniesienie do Oddziału ZASP czy estradach i zasłużyli nie tylko na w Warszawie; 1. w sprawie przyznania W okresie objętym niniejszym spra- wdzięczną pamięć widzów, ale także „Medalu 100-lecia ZASP”; 1. w spra- wozdaniem, prezes Krzysztof Szuster na szczególne zainteresowanie oraz wie podpisania umowy na wyko- odbył spotkanie z prezydent Łodzi opiekę – i ze strony miasta, i stowarzy- rzystanie samochodu prywatnego Hanną Zdanowską oraz dyrektorem szenia. Spotkanie, w którym uczestni- do celów służbowych; 1. w sprawie Wydziału Kultury. Spotkanie to do- czyły również Anna Józefiak-Materna, treści Apelu skierowanego do Arty- tyczyło m.in. podpisania z Łodzią dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy stów Białorusi (treść Apelu znajduje umowy, która da możliwość kiero- Społecznej, i Dorota Feliks, dyrek- się na stronie internetowej ZASP: wania do DAW Skolimów pensjo- tor Wrocławskiego Centrum Roz- www.zasp.pl); 1. w sprawie zatwier- nariuszy z terenu Łodzi; możliwości woju Społecznego, dotyczyło przede dzenia kompetencji koordynatora pro- przeznaczenia dla Oddziału ZASP wszystkim pomocy socjalnej, udziela- jektów ZASP; 1. w sprawie organizacji w Łodzi nowego lokalu, który będzie nej członkom ZASP-u, a w tym kon- konferencji dotyczącej sytuacji arty- łatwiej dostępny dla osób starszych. tekście prowadzenia Domu Artystów stów tancerzy w Polsce; 1. w sprawie W sprawie lokalu dla Oddziału ZASP Weteranów Scen Polskich w Skoli- organizacji ogólnopolskiej konferencji prezes spotkał się również z kol. Woj- mowie. Na spotkaniu tym poruszona dotyczącej sytuacji teatrów lalkowych ciechem Bartoszkiem – przewodni- w Polsce; 1. w sprawie częściowego czącym Zarządu Oddziału ZASP została również sprawa nowego lokalu uchylenia Uchwały Zarządu Głów- w Łodzi. dla Oddziału ZASP we Wrocławiu. nego ZASP NR…282…/2019 z dnia W spotkaniu czynnie uczestniczyła Prezes Krzysztof Szuster odbył dwa 16 grudnia 2019 r.; 1. w sprawie prze- kol. Wanda Ziembicka-Has. W trak- spotkania w Ministerstwie Kultury kazania wniosku Zarządu Głównego cie wizyty prezes spotkał się również i Dziedzictwa Narodowego dotyczące do Rzecznika Dyscyplinarnego oraz z członkami wrocławskiego Oddziału sprawy tzw. „czystych nośników”. do Sądu Koleżeńskiego; 1. w sprawie ZASP. Na spotkaniu odpowiadał na przedłużenia terminu obowiązywania 5 lipca 2020 roku prezes Krzysztof wszystkie postawione przez członków Uchwały Zarządu Głównego ZASP Szuster zainaugurował koncert „Scena Oddziału pytania. Prezes brał także Nr…141…/2020 dotyczącej wypła- Balkonowa im. Jana Kiepury” z bal- udział we wręczeniu dorocznych na- cania zaliczek specjalnych w ramach konu Hotelu Bristol. Jako organizator, gród – stypendiów dla młodych twór- wynagrodzeń na rzecz uprawnionych reżyser tego artystycznego wydarze- ców, wspólnie z prezydentem Jackiem osób; 1. w sprawie zatwierdzenia nia a jednocześnie konferansjer, przed Sutrykiem i dyrektorem Wydziału aneksu ze spółką Centralna Sp. z o.o.; koncertem przemierzał Trakt Kró- Kultury m. Wrocławia. 1. w sprawie współpracy z Fundacją lewski w oryginalnym zabytkowym 19 lipca 2020 roku prezes Krzysztof „Droga do lepszego”; 1. w sprawie powozie zapraszając na to artystyczne Szuster reprezentował ZASP podczas porozumienia o partnerstwie. wydarzenie warszawiaków i turystów odwiedzających stolicę. W koncercie Mistrzostw Polski Aktorów w Pły- 30 Uchwał w sprawie przyjęcia udział wzięli soliści z Zespołu Pieśni waniu (brał w tych zawodach czynny w poczet członków ZASP o statusie i Tańca Śląsk im. Stanisława Hadyny, udział). ZASP, podobnie jak w latach nierepartycyjnym (15 osób do Sekcji pod dyrekcją Zbigniewa Cierniaka. ubiegłych, objął patronat nad tymi Reżyserów, 6 osób do Sekcji Teatrów Partnerem wydarzenia była Polska zawodami. Dramatycznych, 4 osoby do Sekcji Grupa Tradycji Powożenia (relacja Scenografów, 2. osoby do Sekcji Es- 5 sierpnia 2020 roku prezes Krzysz- z tego wydarzenia znajduje się na stro- trady i po 1. osobie do Sekcji RTviF, tof Szuster, wspólnie z kol. Tomaszem nie internetowej ZASP: www.zasp.pl). Krytyków Teatralnych i Teatrów Grochoczyńskim skarbnikiem ZASP Muzycznych); 5 Uchwał w sprawie Prezes Krzysztof Szuster odbył wizytę i kol. Marleną Miarczyńską, pełno- zatwierdzenia opinii dotyczącej speł- w Skolimowie, dotyczyła ona remontu mocnikiem ZG ZASP ds. Skolimowa, niania przez kandydata do sekcji tzw. domku ogrodnika. uczestniczyli w uroczystościach

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 11 Z PRAC ZARZĄDU pogrzebowych Bernarda Ładysza 30 września 2020 r. aneksu do umowy Góreckim w Krakowie. Celem tej i Jacka Czyża. z 2016 roku. Aneks ten określa nowe wizyty było pozyskanie osoby z te- zasady współpracy pomiędzy ZASP renu Krakowa do obsługi mediów 8 sierpnia 2020 roku prezes Krzysz- a spółką Centralna Sp. z o.o. społecznościowych ZASP (Facebook tof Szuster reżyserował i poprowadził i Instagram). drugi koncert z cyklu „Balkonowa W okresie sprawozdawczym pre- Scena im. Jana Kiepury”, który rów- zes Krzysztof Szuster uczestniczył W okresie objętym niniejszym spra- nież odbył się na balkonie Hotelu w wielu spotkaniach z architektami, wozdaniem prezes Krzysztof Szuster Bristol. konstruktorami, konserwatorami za- odbył dwa spotkania z marszałkiem bytków, projektantami wnętrz, pro- Adamem Struzikiem w celu omówie- Tym razem organizatorzy wydarze- jektantami oświetlenia i nagłośnienia nia możliwych płaszczyzn pomocy nia, wraz z Sylwestrem Kosteckim i ekipami wykonawców, w związku dla DAW Skolimów i ZASP. Z po- i Danutą Renz z Sekcji Teatrów Mu- z rozpoczętym remontem w siedzibie lecenia marszałka prezes spotkał się zycznych ZASP, zaprosili do udziału ZASP w Al. Ujazdowskich 45. również z dyrektorem Mazowieckiej w koncercie wielu wybitnych artystów Agencji Energetycznej. polskiej sceny muzycznej. Partnerem Prezes Krzysztof Szuster odbył spo- wydarzenia było Stowarzyszenie – tkanie dotyczące mającego powstać Prezes Krzysztof Szuster, na zaprosze- Polska Grupa Tradycji Powożenia. Ogólnopolskiego Klubu Seniora. nie dyrektora Polskiego Radia, Janu- sza Kukuły, wziął udział w próbach W okresie sprawozdawczym prezes W okresie sprawozdawczym prezes a potem w Narodowym Czytaniu Krzysztof Szuster odbył kilka spotkań Krzysztof Szuster w Łazienkach Kró- „Balladyny” Juliusza Słowackiego. z dyrekcją NCK i MKiDN (w tym lewskich, z funduszy programu Nie- trzykrotnie spotkał się z ministrem podległa, organizował i reżyserował Prezes Krzysztof Szuster uczestniczył P. Glińskim), gdzie omawiane były wydarzenie artystyczne, w którym w roboczym spotkaniu z dyrektorem sprawy programów pomocowych obok członków Polskiej Grupy Tra- Mazowieckiego Centrum Polityki dla ZASP, dotacji dla ZASP, DAW dycji Powożenia wzięli udział człon- Społecznej w sprawie DAW Skolimów i Fundacji Artystów Weteranów Scen kowie Z ASP. (chodzi o dodatkowe wyposażenie Polskich. 24 sierpnia 2020 roku prezes Krzysz- DPT w Skolimowie w sprzęt umoż- liwiający utworzenie tam przychodni W okresie objętym niniejszym spra- tof Szuster obecny był w Poznaniu, rehabilitacyjnej). wozdaniem prezes Krzysztof Szuster gdzie odbyło się Nadzwyczajne wspólnie z dyrektorem Andrzejem Plenarne Zebranie Oddziału ZASP Prezes Krzysztof Szuster wziął udział Gajewskim i mec. Grzegorzem Rybic- zwołane w celu uzupełnienia składu w spotkaniu Forum Dialogu Branży kim, uczestniczył w spotkaniach z or- Oddziałowej Komisji Rewizyjnej Filmowej. ganizacjami zbiorowego zarządzania. i Zarządu Oddziału. Prezes Krzysztof Szuster wspólnie W tym samym dniu prezes spotkał Prezes Krzysztof Szuster obył spo- z kol. pełnomocnik ds. Skolimowa się również z prezesem Polskiego tkanie z dyrektor Instytutu Muzyki Marleną Miarczyńską i kol. Elżbietą Radia w Poznaniu, gdzie omawiane Tańca w sprawie kontynuacji tzw. Panas (członek Fundacji Artystów były sprawy współpracy Oddziału „Sceny Balkonowej ZASP”. Weteranów Scen Polskich), wziął ZASP w Poznaniu z Polskim Radiem udział w uroczystościach w DAW Prezes Krzysztof Szuster odbył spo- w Poznaniu. związanych z wręczeniem tytułu tkanie z Zarządem Fundacji Artystów Prezes Krzysztof Szuster udzielił Dobrodzieja DAW kol. Jackowi Flu- Weteranów, gdzie omawiano sprawy w Łodzi wywiadu kol. Krystynie rowi, w związku z jego darowizną na bieżącej działalności i finansów Piasecznej na temat konkursów na rzecz budowy farmy fotowoltaicznej Fundacji a także planów działań na dyrektora teatru. w DAW Skolimów. przyszłość. W okresie sprawozdawczym pre- W okresie sprawozdawczym prezes W okresie sprawozdawczym prezes zes Krzysztof Szuster, kilkakrot- Krzysztof Szuster negocjował ko- Krzysztof Szuster wspólnie z dyrek- nie odwiedził DAW Skolimów rzystny zakup nowej pralnicy dla torem Andrzejem Gajewskim i mec. w związku z rozpoczętymi pracami DAW Skolimów. Grzegorzem Rybickim wielokrotnie remontowo-budowlanymi. uczestniczył w negocjacjach ze spółką W okresie objętym niniejszym Centralna Sp. z o.o. Efektem tych Prezes Krzysztof Szuster odbył spo- sprawozdaniem prezes Krzysztof negocjacji jest zatwierdzenie w dniu tkanie z wiceprezesem Krzysztofem Szuster, jako przedstawiciel ZASP,

12 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU uczestniczył w posiedzeniach komisji konkursowej wybierającej kandydata na dyrektora Teatru im. Jaracza w Ło- dzi (w związku z tą sprawą prezes był w Łodzi dwukrotnie).

Prezes uczestniczył w spotkaniu z członkami Oddziału ZASP w Kato- wicach, gdzie odpowiadał na pytania związane ze zmianami zachodzącymi w Stowarzyszeniu i przedstawił plany działalności w trudnych czasach pa- nującej pandemii.

W okresie sprawozdawczym prezes Krzysztof Szuster odbył siedem spo- tkań w Ministerstwie Kultury i Dzie- dzictwa Narodowego. Spotkania te dotyczyły mi.in: dotacji dla ZASP i DAW Skolimów, organizacji pogrze- bów o charakterze państwowym, od- znaczeń państwowych i resortowych dla członków Stowarzyszenia.

W okresie sprawozdawczym prezes Krzysztof Szuster spotkał się trzykrot- nie z kol. Aleksandrem Trąbczyńskim, w celu omówienia sytuacji Oddziału fot. Maria Wilma-Hinz ZASP w Warszawie i możliwości zwo- łania Nadzwyczajnego Plenarnego Kolejny zebranie Zarządu online Zebrania Oddziału w celu uzupeł- redakcyjnym dwa spotkania w spra- ZG ZASP, uczestniczyli w uroczy- nienia Zarządu Oddziału, aby mógł wie tworzonej strony internetowej stościach pogrzebowych Danuty on normalnie funkcjonować do czasu Z ASP. Balickiej-Satanowskiej i Teresy Ku- wyboru nowych władz Oddziału. jawy-Knapik. Oba pogrzeby miały W okresie sprawozdawczym prezes 17 września 2020 roku prezes Krzysz- charakter świecki, pogrzeb śp. Teresy Krzysztof Szuster dodatkowo dwu- tof Szuster reprezentował Zarząd Kujawy-Knapik również państwowy. krotnie spotkał się z dyrektorem Na- Główny na uroczystościach pogrze- Za jego organizację i przebieg odpo- rodowego Centrum Kultury. Jedno bowych Witolda Zapały, zasłużonego spotkanie dotyczyło projektu „Cy- wiadał prezes ZASP oraz Urszula członka ZASP. ber ZASP”, realizowanego wspólnie Drzewińska, jako przewodnicząca Oddziału ZASP we Wrocławiu. 21 września 2020 roku prezes Krzysz- przez trzy Oddziały ZASP: Kraków, tof Szuster wspólnie z kol. Marleną Poznań i Warszawę, jedno przyszłej W trakcie wizyty we Wrocławiu Miarczyńską reprezentowali Zarząd współpracy ZASP i NCK. prezes Krzysztof Szuster spotkał się Główny ZASP na uroczystościach 27 września 2020 roku prezes Krzysz- również z wójtem gminy Mietków, z okazji Światowego Dnia Lalkarstwa, tof Szuster wspólnie z kol. sekretarz na terenie której leży ziemia należąca które w tym roku odbyły się w Bia- ZG ZASP, Urszulą Drzewińską, do Z ASP. łostockim Teatrze Lalek. Prezes wziął uczestniczyli w inauguracji nowego W okresie objętym niniejszym spra- również udział w panelu dyskusyjnym sezonu artystycznego w Operze wozdaniem prezes Krzysztof Szuster „Teatr lalek: wyzwania w kontekście Wrocławskiej. wielokrotnie odbywał spotkania pandemii”. 28 września 2020 roku we Wrocła- z członkami Stowarzyszenia oraz W okresie sprawozdawczym prezes wiu prezes Krzysztof Szuster wspól- Główną Komisją Rewizyjną w celu Krzysztof Szuster odbył z zespołem nie z Urszulą Drzewińską, sekretarz omówienia różnych problemów

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 13 Z PRAC ZARZĄDU pojawiających się w bieżącym funk- treści projektów pism przygotowa- finansowe, podatki, dotacje, wpływy cjonowaniu Stowarzyszenia. nych przez Biuro ZG ZASP. Zgod- z wynajmu, koszty administracyjne nie z ustaleniami sporządzał treści i inne. Tomasz Grochoczyński Skarbnik informacji do zamieszczania na stronę ZASP: W okresie sprawozdawczym Zarząd internetową dla członków ZASP z bieżących prac ZG ZASP po każ- Główny ZASP podjął 27 Uchwał Skarbnik w okresie sprawozdaw- w sprawach finansowych: 1. w spra- czym, w porozumieniu z prezesem dym posiedzeniu. Przedstawiał ZG ZASP informacyjnie bieżące sprawy wie przesunięcia środków w Budżecie i Zarządem Głównym, kierował ZASP na rok 2020, 1. w sprawie przy- gospodarką finansową Stowarzy- i tematy dotyczące ZG ZASP, wyma- gające uzgodnień, w tym w zakresie znania premii pracownikom Domu szenia. Razem z prezesem składał Artystów Weteranów Scen Polskich, w imieniu ZASP oświadczenia woli propozycji organizacji i terminów posiedzeń oraz innych. Wykonywał 1. w sprawie przyznania nagród dla w sprawach finansowych. Skarbnik pracowników ZASP z tytułu wy- ZASP współpracuje bezpośrednio zadania wynikające z bieżących po- trzeb ZASP powierzone Sekretarzowi, konywanej pracy w okresie pande- z członkami Zarządu oraz z Główną mii, 1. w sprawie korekty wysokości Księgową ZASP w sprawach finan- w tym nadzór nad dokumentacją Z ASP. czynszu płaconego przez najemców sowych i majątkowych Stowarzysze- lokali będących własnością ZASP, nia. Sprawuje nadzór nad realizacją Dom Artystów Weteranów 1. w sprawie przyznania środków zadań finansowych i ich zgodnością Scen Polskich finansowych na projekt Teatr Pol- z obowiązującymi przepisami. Inicjo- skiego Radia w Poznaniu (kwota wał działania na rzecz pozyskiwania W okresie objętym sprawozda- 30 000 zł), 1. w sprawie finansowania środków finansowych na działalność niem Zarząd Główny ZASP pod- kosztów promocji działań Oddziału statutową. Przedstawia na posie- jął 3 Uchwały w sprawie przyjęcia ZASP w Poznaniu (kwota 200 zł mie- dzeniach Zarządu wszystkie sprawy pensjonariuszy do Domu Arty- sięcznie z budżetu Oddziału ZASP dotyczące majątku i finansów ZASP. stów Weteranów Scen Polskich W Poznaniu), 2. w sprawie wniosku Sprawuje nadzór nad Funduszem im. Wojciecha Bogusławskiego Sekcji Tańca i Baletu (z budżetu Samopomocowym. w Konstancinie-Jeziornej. Sekcji Tańca i Baletu) o przezna- Urszula Drzewińska Sekretarz Prawo autorskie czeniu kwoty 2 500 zł na pomoc ZASP: finansową dla dwóch członków tej Sprawozdanie obejmuje tematy Sekcji; 1. w sprawie ufundowania Sekretarz, w okresie sprawozdaw- dotyczące zasad zbiorowego zarzą- nagrody finansowej (kwota 1 500 zł) czym, w uzgodnieniu i porozumieniu dzania prawami autorskimi i pra- dla laureatów XXX. Światowego Fe- z Zarządem Głównym ZASP koor- wami do artystycznych wykonań. stiwalu Poezji Marii Konopnickiej, dynował prace i zadania wynikające W okresie sprawozdawczym Zarząd 1. w sprawie wsparcia finansowego z powierzonej funkcji. Uzgadniał Główny ZASP uchwalił 10 Uchwał dla filmu dokumentalnego o Natalii i przedkładał do akceptacji tre- w sprawach repartycji. Uchwały te Lerskiej (kwota 3 000 zł), 5 w spra- ści przygotowywanych projektów dotyczyły: 1. uruchomienia wypłaty wie zgodny na rozłożenie na raty za- porządków obrad na posiedzenia za nadania spektakli teatralnych ległości finansowych wynikających Zarządów Głównych z prezesem w Telewizji Polskiej S.A., 1. Komisji z braku opłacania składek człon- i pracownikami Biura ZG ZASP. ds. inkasa i repartycji; 2. odwołania kowskich, 1. w sprawie określenia Referował Zarządowi Głównemu członków Komisji ds. inkasa i repar- zasad spłaty zadłużenia, 1. w sprawie na posiedzeniach sprawy o charak- tycji, 2. powołania członków Komisji przyznania nagród dla pracowników terze organizacyjno-prawnym, przy ds. inkasa i repartycji, 1. przeksię- ZASP, 1. w sprawie dofinansowania wsparciu mec. Grzegorza Rybickiego gowania kwot na Fundusz Korekt nagrody finansowej na Festiwalu i biura w celu zmierzającym do podję- i Rezerw, 1. uruchomienia wypłaty Piosenki Literackiej „W ŻÓŁTYCH cia stosownych uchwał o wskazanym za nadania seriali z dubbingiem PŁOMIENIACH LIŚCI” im. Łucji charakterze. Monitorował pisma, z programach TVP S.A w latach 2017- Prus (kwota 1 000 zł), 1. w sprawie wnioski, interwencje wpływające do 2019, 1. zmiany wartości punktu za uchylenia wydatków w budżecie Od- Zarządu Głównego pomiędzy posie- rok 2020, 1. wypłaty wynagrodzeń. działu ZASP w Warszawie do końca dzeniami ZG ZASP. Uzgadniał z Za- Sprawy finansowe: 2020 roku, 1. w sprawie wniosku rządem treść i charakter odpowiedzi Sekcji Estrady ZASP o przeznaczeniu na omawianą korespondencję. Przy- Na sprawy finansowe stowarzyszenia kwoty 1 500 zł na nagrodę dla laureata gotowywał do akceptacji i akceptował składają się: budżet i sprawozdania ZASP na festiwalu „W ŻÓŁTYCH

14 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU

PŁOMIENIACH LIŚCI” (z budżetu Sekcji Estrady), 1. w sprawie wnio- Sprawy Sekcji ZASP sku Sekcji Teatrów Dramatycznych o przeznaczeniu kwoty 3 000 zł na W okresie objętym niniejszym sprawozdaniem zostały nagrodę im. Jacka Woszczerowicza, zakończone drugie części Pierwszych Plenarnych Zebrań przyznawaną na Kaliskich Spo- Sekcji ZASP w następujących sekcjach nierepartycyj- tkaniach Teatralnych (z budżetu nych: Sekcja Krytyków Teatralnych, Sekcja Scenografów, Sekcji Teatrów Dramatycznych), Sekcja Teatrów Lalkowych, Sekcja Tańca i Baletu; w na- 1. w sprawie wniosku Sekcji Teatrów stępujących sekcjach repartycyjnych: Sekcja Dubbingu. Lalkowych o przeznaczenie kwoty Tym samym sekcje te wybrały nowe Zarządy Sekcji. 1 000 zł na zwrot kosztów podróży Na każdym z tych zebrań obecny był członek Zarządu dla członków tejże Sekcji biorących Głównego Z ASP. udział w uroczystościach z okazji Informacja w sprawie składu osobowego poszczególnych Światowego Dnia Lalkarstwa (z bu- Zarządów Sekcji znajduje się na stronie internetowej dżetu Sekcji Teatrów Lalkowych), ZASP: www.zasp.pl 1. w sprawie zatwierdzenia Budżetu ZASP do końca 2020 roku, 1. w spra- Obieg informacji: wie wypłaty zasiłku pogrzebowego po Siódmy/ósmy - podwójny numer pisma „Sceny Polskie” zmarłym członku Funduszu Samopo- pod redakcją Krystyny Piasecznej jest w przygotowaniu. mocowego, 1. w sprawie umorzenia Redakcja dokłada wszelkich starań, aby pismo ukazało zaległych składek członkowskich, się jak najszybciej. 1. w sprawie wypłaty zaliczki na po- czet tantiem. Przypominamy, że od 1 stycznia 2019 roku w strukturze Biura ZASP nie ma już Działu Informacji i Promocji. Organizacja pracy Biura: Zarząd Główny ZASP 9 września 2020 r. powierzył Julii Na sprawy organizacji Biura ZASP Bromberek obsługę mediów społecznościowych ZASP składają się: regulaminy, pełnomoc- (Facebook i Instagram ZASP). Informacje na Facebooku nictwa do reprezentowania Stowa- ZASP umieszcza również Maria Wilma-Hinz. rzyszenia na zewnątrz i inne sprawy wynikające z działań bieżących. Nowa strona internetowa ZASP przygotowywana jest W okresie objętym sprawozdaniem, w trzyosobowym składzie: pod kierunkiem Janusza Lego- Zarząd Główny podjął 2. Uchwały nia (koncepcja) we współpracy z Marią Wilmą (zawartość w tym zakresie: 1. w sprawie udzie- merytoryczna) i Krzysztofem Michalskim z Pink Design lenia Pełnomocnictwa; 1. w sprawie (realizacja projektu strony). podpisania umowy na dostawę opro- Zmiany podyktowane są m.in. potrzebą uwypuklenia ak- gramowania i świadczenie usług wdro- tualności i istotnych informacji dotyczących ZASP-u oraz żeniowych systemu ENOVA 365. koniecznością dopasowania się do współczesnych wymo- Sprawy Oddziałów ZASP gów użytkowników Internetu.

Zarząd Główny ZASP podjął Wszystkie otrzymywane materiały oraz przeniesienia 3 Uchwały w sprawach związanych z aktualnej strony, umieszcza na tworzonej stronie Krzysztof Michalski z Pink Design. Na istniejącej stronie z działalnością Oddziałów ZASP: dostarczane teksty i zdjęcia zamieszcza Klaudia Powała, 1. w sprawie zgody na zmianę siedziby tak będzie też w przypadku nowej jej odsłony. Oddziału ZASP w Łodzi; 1. w sprawie zwołania Nadzwyczajnego Plenar- Z uaktywnionej nowej strony (stale uzupełnianej), jeszcze nego Zebrania Oddziału ZASP w Po- przez jakiś czas będzie możliwe przekierowanie na starą znaniu oraz uchwalenia Regulaminu stronę. Nadzwyczajnego Zebrania Oddziału ZASP w Poznaniu; 1. w sprawie usta- za Zarząd Główny ZASP Urszula Drzewińska lenia trybu przebiegu Nadzwyczaj- Sekretarz Zarządu Głównego ZASP nego Plenarnego Zebrania Oddziału ZASP w Warszawie.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 15 Z PRAC ZARZĄDU

Nowe Zarządy Sekcji

Poniżej przedstawiamy nowe składy Zarządów Sekcji wyłonionych w wyborach w roku 2020.

Sekcje Nierepartycyjne Sekcja Tańca i Baletu Sekcje Repartycyjne Przewodnicząca – Monika Myśliwiec Sekcja Scenografów Wiceprzewodniczący Sekcja Repartycyjna Innych Przewodnicząca – Barbara Zawada – Krzysztof Szymański Form Audiowizualnych Wiceprzewodniczący Sekretarz – Urszula Drzewińska Przewodniczący – Janusz Leśniewski – Jerzy Murawski Członkowie Zarządu Sekcji: Członkowie Zarządu Sekcji: Sekretarz – Anna Bobrowska-Ekiert Małgorzata Matuszewska Krzysztof Filasiński Członek Zarządu Sekcji – Andrzej Marcin Kędziora Joanna Kucharek Trześniewski Weronika Lewoń Joanna Mądry Sekcja Teatrów Lalkowych Sekcja Krytyków Przewodnicząca – Katarzyna Kulik Sekcja Repartycyjna Teatralnych Wiceprzewodnicząca Twórców i Artystów Przewodnicząca – Krystyna Piaseczna – Henryka Korzycka Wykonawców Radiowych Wiceprzewodniczący Sekretarz – Maria Wilma-Hinz oraz Audialnych ZASP – Jerzy Kosiewicz Członkowie Zarządu Sekcji: Przewodniczący – Krzysztof Szuster Sekretarz – Janina Malarska-Klimas Grzegorz Kwieciński Wiceprzewodniczący Członkowie Zarządu Sekcji: Eliza Mieleszkiewicz – Andrzej Brzoska Ewa Heine Zbigniew Niecikowski Sekretarz – Jerzy Mamcarz Anita Nowak-Anioła Konrad Szczebiot Członkowie Zarządu Sekcji: Alina Langman-Pietrzykowska Rena Rolska Sekcja Teatrów Sekcja Reżyserów Ewa Szałkowska Muzycznych Członkowie Zarządu Sekcji: Przewodniczący– Sylwester Kostecki Gabriel Gietzky Sekcja Repartycyjna Wiceprzewodniczący – Danuta Renz Bogna Lewtak-Baczyńska Dubbingu Wiceprzewodniczący Antoni Żak Przewodniczący – Tadeusz – Wacław Jankowski Tomasz Marzecki Członkowie Zarządu Sekcji: Wiceprzewodniczący Jolanta Dańczyk Wybory nie odbyły się jeszcze – Tomasz Grochoczyński Mirosław Kosiński w poniższych sekcjach: Sekretarz – Józef Mika Małgorzata Ratajczak • Sekcja Teatrów Dramatycznych Członkowie Zarządu Sekcji: Dorota Sitek • Sekcja Estrady Miriam Aleksandrowicz Marzena Szczepaniak-Prochacka Ewa Serwa-Galia • Sekcja Radia, Telewizji i Filmu Krystyna Wellenger Krzysztof Zakrzewski Wybory nie odbyły się jeszcze w: • Sekcji Filmu, Serialu i Teatru Telewizji

16 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 Z PRAC ZARZĄDU Małgorzata Majerska z Nagrodą ZASP „Deska Sceniczna” fot. Łukasz Saturczak

Małgorzata Majerska

Małgorzata Majerska, z Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, laureatką „Deski Scenicznej” 2020. Nagroda za wyrazistą osobowość aktorską została przyznana na 38. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi przez kapitułę, powołaną przez Sekcję Krytyków Teatralnych ZASP.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 17 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

Przewodnik teatromana – teatr w czasie pandemii

Trwa Międzynarodowy Festiwal Teatralny Retroperspektywy 2020 w Łodzi. Czekamy w Fabryce Sztuki na spotkanie z artystą na żywo, takie wydarzenia to teraz rzadkość. Czas mija, nikt nie woła. Pytamy, gdzie to spotkanie? Ano, już się toczy. Na żywo, ale… na Facebooku. Wystarczy kliknąć w telefonie.

o wybuchu pandemii dość Zyskujemy iluzję przebywania z arty- Spektakl – wydarzenie na żywo + wy- szybko nauczyliśmy się, że stami w tej samej przestrzeni, choć ten darzenie online – spektakl grany na w Internecie możemy zoba- sam jest tylko czas trwania wydarze- żywo i jednocześnie transmitowany Pczyć spektakle, które zostały wcześniej nia. Oglądamy spektakl w domu, bez w Internecie. Można go było oglą- nagrane i są udostępnione. Nie jest maseczek i konieczności odkażania dać zarówno w przestrzeni Fabryki trudno je znaleźć na Youtube i na Fa- się. Chyba, że ktoś woli jakieś inne Sztuki, jak i online – w domu, bądź cebooku. Wystarczy kliknąć w link. miejsce – wszystkie są dozwolone, wy- jakimkolwiek innym miejscu, w któ- Jedyny haczyk to „termin ważności” starczy, że będzie można się połączyć rym można się połączyć z Internetem. – trzeba zobaczyć, w jakim czasie z Internetem. udostępniany jest link do przedsta- Rozmowa z twórcami na żywo – wienia, bo rzadko jest „beztermi- Spektakl – wydarzenie na żywo, uwaga na dopiski online/offline (cza- nowy” – trzeba tego przypilnować, z udziałem publiczności – znaczenie sem małym drukiem). Jeśli online, by nie przegapić. wydaje się oczywiste, ale uwaga! Je- to możemy je oglądać w domu, jeśli śli to spektakl – może się okazać, że offline – to najcudowniejsza i, szcze- Z czasem zaczęto korzystać z dostęp- to nagranie spektaklu. Oglądamy je gólnie w czasie pandemii, utęskniona nych już wcześniej możliwości tech- w budynku Fabryki Sztuki, wspólnie forma spotkania face to face. nicznych i szukać ciekawszych form, z innymi widzami. Zawsze to lepiej, Premiera video – performance’u + pro- za pomocą których twórcy teatru niż samemu. Oczywiście krzesła, na jekcja premiery video-performan- mogą utrzymać kontakt z widzami, których siedzą widzowie, ustawiane są ce’u (tego samego wydarzenia) – mogą pomimo konieczności zachowania w dużej odległości od siebie, nosimy się odbywać jednocześnie, o tej samej dystansu społecznego. Mamy w tej maseczki i odkażamy się przed wej- godzinie. Pierwsza to transmisja wy- dziedzinie dobre wzorce – w końcu ściem na salę. to w Polsce powstał pierwszy teatr darzenia online, druga – wydarzenie internetowy na świecie – neTTheatre Rozmowa online z twórcami – spo- na żywo z udziałem publiczności. tkanie jest transmitowane online. Pawła Passiniego. „Wysyp” nowych Spektakl w technologii VR/video im- Oglądamy je w domu, w kapciach. form można było zaobserwować mersyjne – to przedstawienia zreali- Jeśli spotkanie odbywa się za pośred- m.in.: właśnie na Retroperspekty- zowane za pomocą kamery 360°. To nictwem np. Facebooka, możemy też wach, organizowanych przez Teatr znacznie więcej niż 3D, obraz jest nie zadawać artystom pytania i dodawać Chorea. Nie poddawał się też Art- tylko trójwymiarowy, ale i wszech- komentarze online, do których twórcy Kombinat Scena Monopolis. obecny. Znajduje się z każdej strony, mogą się odnosić. Słowniczek nie tylko przed widzem, jak ma to Formuła Q&A – formuła stosowana miejsce w przypadku tradycyjnego Live stream – wydarzenie, odby- podczas spotkań z artystami, trans- kina. Widz zostaje niejako zanurzony wające się na żywo, transmitowane mitowanych na Facebooku (Question w teatralnej rzeczywistości. Znajduje w Internecie w czasie rzeczywistym. & Answer) się pomiędzy aktorami, sam wybiera,

18 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE na co chce w danym momencie pa- ArtKombinat Scena Monopolis za pośrednictwem Internetu. Dzięki trzeć. Taki spektakl można było obej- w Łodzi: możliwości przesyłania komentarzy, rzeć w Fabryce Sztuki – oglądało się przesyłają twórcom sugestie, a akto- Spektakl hybrydowy – spektakl grany go siedząc na obrotowych krzesłach rzy wykorzystują je podczas tworzenia na żywo, który można oglądać na i patrząc przez specjalne gogle. Ta kolejnych, improwizowanych scen. Scenie Monopolis (bilety 60 zł), jak technologia umożliwia oglądanie (np. „Komedia romantyczna” grupy i online (bilety 10-15 zł). spektakli z zachowaniem dystansu Impro Atak!). społecznego, dlatego prawdopodobnie Improwizacja na żywo online – wi- Paulina Ilska ma przed sobą dużą przyszłość. dzowie oglądają spektakl w domu,

W środek zdarzeń

Paweł Passini: Myślałem, że teatr jest czymś najważniejszym na świecie. Już mi przeszło.

Paulina Ilska: Jak wyglądała pana sytuacja zawodowa przed wybu- chem pandemii?

Paweł Passini: We wrześniu 2019 po- stanowiliśmy, ze współpracownikami z neTTheatre, stworzyć szkołę technik teatru fizycznego, która nie byłaby konkurencją dla szkół teatralnych, tylko dopełnieniem ich programu. Laboratorium Lublin miało edu- kować w trybie zjazdów raz w mie- siącu, trwających tydzień. Po roku powstawałby spektakl, ale nie jako cel sam w sobie, najważniejsza miała być praca nad technikami, uczeniem ich. Jeszcze mamy ostatnią szansę uczenia się ich od ludzi, którzy pra- cowali z Grotowskim, poznawali jego metody pracy z głosem, ciałem, ale także prowadzenia zespołu. Istotne jest przekazywanie tej tradycji. Paweł Passini

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 19 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

Przed pandemią robiłem 4 – 5 spekta- Od dawna toczą się rozmowy na w trudnej sytuacji, m.in. dlatego, że kli rocznie, gram też muzykę na żywo temat zabezpieczeń socjalnych dla wyprodukowane dzięki programowi w swoich spektaklach. Pracowałem artystów nie pracujących na eta- spektakle mają być bezpłatnie do- tak intensywnie przez całe życie za- tach, ale nie udaje się wprowadzić stępne przez 6 miesięcy. A to ozna- wodowe, bez żadnych przerw, mam konkretnych rozwiązań. cza, że aktorzy prawdopodobnie już za sobą ponad 100 realizacji spektakli. więcej w nim nie zagrają w teatrze. Powoli docierało do mnie, że nie mogę Naszej pracy nikt nie docenia. Zagrają raz, przed kamerą. Widzowie cały czas tak intensywnie pracować, Oczekuje się, że mamy działać na obejrzą spektakl online. Za odtwo- tym bardziej, że mam trójkę dzieci. zasadach rynkowych – silniejszy ma rzenia w internecie artyści nie dostają Dzięki pracy laboratoryjnej miałbym przetrwać. Jak się na nad tym zasta- żadnego wynagrodzenia ani tantiem. możliwość pracy dla teatru repertu- nowić, to jest po prostu podłe. To jak Rozumiem, że pieniędzy jest tyle, ile arowego, ale unikając jego „reżimu” strzelanie z brylantów w powstaniu jest, a kultura nie jest priorytetowym czasowego. Zwykle na przygotowa- warszawskim. Po co tworzyć system, resortem. Ale warto by było pomyśleć nie premiery muszą wystarczyć dwa w którym najwięcej zależy od ludzi, systemowo nad tym, by za kolejne od- miesiące, ja potrzebuję więcej czasu, którzy są w tak niestabilnej sytuacji? tworzenia, tak jak za słuchanie mu- szczególnie jeśli chcemy w procesie To też powoduje pojawianie się pytań, zyki, czy oglądanie filmów, twórcy pracy nad spektaklem przyswajać ile w tej sytuacji powinien zarabiać otrzymywali wynagrodzenie. Albo nowe techniki. reżyser, ale też scenograf, kompozy- zadziałajmy w drugą stronę – uwol- tor. Często gdy informacje na temat nijmy prawa autorskie do tekstów, do Co się działo dalej? zarobków przedostają się do opinii muzyki, by można było z nich korzy- publicznej, pojawia się zaskoczenie, Po ogłoszeniu lockdownu okazało się, stać darmo. Za to wszystko przy two- że tak dużo, albo przeciwnie – tak że reżyserzy wcale nie są tacy ważni, rzeniu przedstawienia trzeba zapłacić. mało. Nie mamy się co wstydzić pol- jak mogłoby się wydawać. Mejlem A reżyserzy w Polsce nie mają prawa skiego teatru. Jesteśmy w czołówce dostałem wiadomość, że produkcja do tantiem. Można próbować je nego- europejskiej, jest wiele rzeczy, których przygotowywanych przeze mnie spek- cjować przy podpisywaniu umów, ale powinniśmy się uczyć od innych kra- takli została wstrzymana. Ci twórcy, szanse są małe. Nie ma też zbyt wielu jów, ale tworzenia teatru akurat oni a przecież jest ich bardzo wielu, którzy informacji na ten temat, przestrzeni mogą uczyć się od nas. Zarówno pod nie są zatrudnieni na etatach, znaleźli wymiany, wsparcia. Trochę działałem względem czerpania z tradycji, jak się w wyjątkowo trudnej sytuacji. A są w ramach Gildii Reżyserów. Gildia to często osoby, które podejmują od- i osiągnięć ostatnich 25. lat. Teatr jest zareagowała gdy mieliśmy kłopoty powiedzialne decyzje, tworzą wokół towarem eksportowym Polski. A jeśli z premierą spektaklu „#chyba nie siebie zespoły, wpływające w istotny w jakiejś dziedzinie są osiągnięcia, to ja” w Teatrze Maska w Rzeszowie. sposób na kształt spektakli teatral- warto zadbać o to, by ludzie, którzy Przydałoby się więcej takich działań nych. Ale ich się nie chroni. Właści- się nią zajmują, mieli możliwości roz- i inicjatyw. woju. A mamy niekończący się stres wie to nie było nic nowego, a jednak W jaki sposób lockdown wpłynął „tąpnęło” mną bardzo mocno. Oka- o to, czy mamy pracę, bo dyrektor teatru nagle wycofuje się z umowy. na kształt spektaklu „Dionizos zało się, że z dnia na dzień moja praca 360”? może przestać istnieć. Ostatnio mó- I jedna decyzja kogoś, kto cały czas wiło się o aktorach na etatach, progra- pracuje na etacie, ma zabezpieczenie Wobec tego, że zostaliśmy zamknięci, mie pomocowym, przeznaczeniu 400 socjalne i korzysta z porad prawnika wymyśliłem „Dionizosa 360”, jako mln dla artystów, w tym częściowo również mającego etat, powoduje, że przestrzeń do rozmowy o tym, na dla ngo’sów. Ale od marca do tej mój plan pracy na rok, i całego ze- co w zwykłym zagonieniu brakuje pory osoby samozatrudnione, pracu- społu, się rozpada. Byłem zmuszony czasu – czyli na badanie, na uczenie jące na umowach o dzieło, przestały pożyczyć pieniądze od znajomych, się. Wybrałem partnerów otwartych istnieć dla teatrów repertuarowych. by zapłacić prawnikowi, który będzie na tego typu współpracę, z którymi Nie chodzi tylko o finansowanie, lepszy od prawnika reprezentującego analizowaliśmy już strukturę postaci ale i o sposób myślenia, który się teatr, który wycofał się z umowy. w tragedii antycznej, w szczególności ujawnił w tej sytuacji. Okazało się, Program „Kultura w sieci” miał problematykę wymiany postaci, czym że nasza działalność jednak nie ma pomóc twórcom, którzy znaleźli zajmuję się od ponad 10. lat. U Eury- większego znaczenia. To, jak ochoczo się w trudnej sytuacji. pidesa, Ajschylosa system wymiany pozamykano teatry wpłynęło też na postaci i noszonych przez aktorów to, jak trudno jest teraz wznowić ich Dobrze, że się pojawił. Granty były masek, tworzył nowe sensy w tra- działalność. małe. Nie dały szansy twórcom gedii. Można to wyczytać z tekstów

20 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

„Dionizos 360”, reż. Paweł Passini, NeTTheatre antycznych, ale nikt do tej pory się Aleksandra Konarska, była studentka tydzień, w reżimie sanitarnym, czyli tym nie zajmował. reżyserii we Wrocławiu, która pełniła w maseczkach i rotacyjnie. Podczas rolę mojej asystentki, zajęła się sceno- lepienia albo ja, albo Aleksandra Ko- „Kultura w sieci” nie jest idealnym grafią i kostiumami. narska opowiadaliśmy o tym, czym programem, ale ważne, że jest, że jest spektakl, dlaczego wybraliśmy te, w ogóle możemy pracować. Postano- W jaki sposób przebiegała praca nad a nie inne teksty. W nich wszystkich wiłem zrobić spektakl z ludźmi, z któ- tym spektaklem? głównym bohaterem był chór, który rymi już długo pracuję. Przemysław powraca do swojego dawnego miejsca. Wasilkowski, to jedyny polski uczest- Uznaliśmy, że spotkania online miały Pojawia się w nich postać, która mówi: nik „Akcji”, człowiek, który spędził sens. Mam za sobą takie doświad- z Jerzym Grotowskim ostatnie pięć lat czenie, że w przypadku osób, które „Tutaj jest moje miejsce, ja jestem jego życia, prowadził ze mną projekt dopiero poznaję za pośrednictwem stąd, chociaż ty tego nie pamiętasz”. „Dynamika metamorfozy” w Insty- zooma, wrażenie może być bardzo To się wpisało w obecne wydarzenia tucie Grotowskiego we Wrocławiu, mylące. My już się znaliśmy i wie- polityczne na Białorusi, o których poświęcony badaniu struktury tra- dzieliśmy, jak razem pracować. dużo rozmawialiśmy. Figurki wzięły gedii antycznej. Pozostali to: Paweł udział w przedsięwzięciu, więc chór Janyst, wybitnie zdolny młody aktor, Każdy aktor, tak jak w starożytnej został niejako wystawiony przez spo- absolwent Wydziału Lalkarskiego Grecji, przygotowywał swoją rolę łeczność Lublina. Jeden z aktorów był Akademii Sztuk Teatralnych im. St. osobno. W Grecji razem pracował reprezentantem chóru, wypowiadał Wyspiańskiego w Krakowie – Filia we tylko chór, aktorzy przyjeżdżali jego kwestie. Musiałem myśleć o tym, Wrocławiu, z dwójką młodszych kole- „z zewnątrz”. Pracowaliśmy podobnie. że na planie możemy mieć maksymal- gów z wydziału, Piotrem Michalczu- Rozpoczęliśmy też spotkania z mło- nie 10. uczestników tego przedsię- kiem i Jakubem Mieszałą, z którymi dymi ludźmi, którzy lepili figurki wzięcia, i by planować wszystko tak, pracowałem przy dyplomie „Widma” chóru z 2,5 tony gliny. Powstało po- by ograniczać bezpośrednie kontakty i przy „Wszystkich duszach razem”. nad 6000 figurek. Spotykaliśmy się co międzyludzkie.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 21 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

Dlaczego zdecydował się pan użyć kamery 360°?

Specjalista w zakresie tej technolo- gii pouczył nas, czego się z nią nie robi: nie przenosi, nie porusza się nią. Oczywiście wszystko to zrobiliśmy. W ten sposób powstał materiał, który jest wymagający dla widza, ale zmie- nia myślenie o przestrzeni w teatrze. Zdecydowałem się na użycie kamery 360°, bo wnosi do teatru nową ja- kość. Gdy spektakle są tradycyjnie filmowane, zawsze ktoś decyduje, co będzie pokazywane, jak szeroki jest kadr, gdzie i kiedy będzie zbliżenie kamery. Gdy używamy kamery 360°, widz ogląda świat przez gogle i może patrzeć gdzie zechce, sam o tym decy- duje. To dla mnie istotne, bo buduję „Dionizos 360”, reż. Paweł Passini, NeTTheatre spektakl w kilku planach, które po- tem „związuję”. Ważne jest, by widz Może otworzyć przestrzeń teatru dla z Polinejkesem. I to sytuacja inna niż sam poszukiwał i sam się w tym osób, które teraz by do niego nie we- ta, do której przywykliśmy w rzeczy- odnajdywał. Druga istotna rzecz – szły. Wyobrażam sobie takie spektakle wistości 2D. Naprawdę jesteśmy tam kamera 360° przenosi nas w miejsce w szpitalach, domach dla seniorów przeniesieni. To rodzaj „doznania akcji w znacznie większym zakresie i innych miejscach. Dziś wydaje się totalnego”. Chciałbym, by widz był niż w przypadku płaskiego obrazu. to koncepcją science-fiction, ale za- zanurzony w spektaklu. Nie w sensie Znajdujemy się wewnątrz tego świata, pewniam, że za kilka lat to będzie coś wystawiania na nadmiar bodźców, ale to bardzo specyficzne odczucie, trzeba naturalnego. Wpłynie na rozwijanie silnego poczucia, że jest „wewnątrz” go zaznać, trudno o nim opowie- nowych form opowiadania historii. przedstawienia. Jestem już w trakcie przygotowywania dzieć. Nie mamy ciała, widzimy to, To wrażenie było bardzo silne, kolejnego, immersyjnego video, czyli co pokazuje nam kamera, która jest szczególnie w pierwszej części takiego, w którym się człowiek za- zawieszoną w powietrzu kulą. Stajemy przedstawienia, związanej z hi- nurza. To jest nowy sposób myślenia się niejako „zawieszoną w powietrzu storią rodu Atrydów. Chciałam się o teatrze, bo to „filmowanie” bardziej uwagą”. Możemy się znaleźć bardzo odsunąć od postaci w masce, bo sta- przypomina teatr, niż film. Operator blisko aktorów, zostać przeniesieni, wała się przerażająca, ale to okazy- kamery nie prowadzi widza. Nie jest stać się częścią wydarzenia, a jedno- wało się niemożliwe. Mogłam tylko obecny na planie. Aktorzy zostają na cześnie rozglądać się na wszystkie odwrócić się w inną stronę, ale tam planie sami, z kamerą. To zgadza się strony, nie zaburzając akcji. To sytu- czekała na mnie kolejna postać z moją koncepcją pracy – ja podczas acja dosyć ciekawa dla teatru. w masce. Pojawiało się odczucie spektakli jestem na scenie, nie gram, braku możliwości ucieczki. To na- ale wpływam na to, jak ten spektakl Użyliśmy kamery 360° także z po- suwało skojarzenia z „dusznością” się opowiada, poprzez samą obecność, wodu pandemii. Ciekawa dla mnie historii rodu Atrydów, którzy nie grając muzykę, czyniąc małe „inter- jest sytuacja wspólnego oglądania mogli uciec od swojego losu. spektaklu, choć każdy z widzów sie- wencje”. Kamera 360° to jest dla mnie dzi osobno, w goglach, poruszając wymarzone medium, ale też dające Tak, fatum jest tym, co powoduje, że się na swoim obrotowym krześle. To takie możliwości, że po nagraniu vi- się stoi i nie można się ruszyć. Grecka bardzo charakterystyczne dla czasu, deo z aktorami w różnych miejscach, tragedia bazuje na tym odczuciu. Mit w którym się znaleźliśmy. Pozwala wszystkie stają się częścią naszego Edypa opowiadano wiele razy, a przy na zachowanie dystansu społecznego. przedsięwzięcia. W „Dionizosie” kolejnym opowiadaniu wydarzy się najpierw jesteśmy w Lublinie, potem dokładnie to samo. Teatry greckie Jaka może być przyszłość tej nagle na Sycylii, a potem w kraterze można porównać do areny, one są technologii? Wezuwiusza, gdzie rozmawia Eteokles przestrzenią zamkniętą, z której

22 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

„Dionizos 360”, reż. Paweł Passini, NeTTheatre

nie ma ucieczki. Do momentu, gdy przekraczające ludzkie doświadcze- się czymś bardzo drobnym, lekkim spektakl się skończy i możemy z niego nie. Maska jest wymienna, więc za i umożliwia widzowi wejście w środek wyjść. To rodzaj laboratorium, prze- jej pomocą można opowiedzieć los zdarzeń. Teraz przygotowuję video strzeni, w której próbujemy tego, co każdego z nas. Czy raczej aktor jest immersyjne z okazji 100. rocznicy najtrudniejsze, bo wiemy, że to, co się „wymienny”, maska pozostaje. wystawienia „Dybuka” An-skiego. dzieje, jest umowne. To trochę tak, An-skiemu udało się doprowadzić do „Dionizos 360” utożsamiany jest jakby wziąć przestrzeń greckiego te- spotkania dwóch środowisk, które się z technologią VR, ale zwracał pan atru: widowni, orchestry, sceny i prze- uwagę, że w istocie jest to video wcześniej nie spotykały: teatru i or- wrócić na lewą stronę. Rzeczywistość immersyjne. todoksyjnej synagogi. Ja dzięki tej niejako „zawija się” wokół widza, kamerze mogę znaleźć się w środku który znajduje się nie na widowni, Technologia zastosowana przy two- synagogi w Warszawie, w czasie tak tylko w środku, między aktorami. rzeniu „Dionizosa 360” to video im- intymnego wydarzenia, jakim jest mersyjne. W VR twórcy starają się modlitwa. I sfilmować je dlatego, że Idea wymiany maski polega m.in. na dostarczyć rozrywki, poprzez wybu- nie trzeba tam wprowadzać operatora tym, że jeden aktor gra kilka postaci, dowanie atrakcyjnej rzeczywistości, i jego ekipy. Nie ma tam nikogo, kto które zazwyczaj się od siebie różnią włączenie opcji dokonywania wybo- filmuje, obraca się i przez to wpływa (wiekiem, doświadczeniem, płcią), rów, np. w grach. VR może też spełniać na sytuację. Kamera, umieszczona na ale też mają ze sobą coś wspólnego. funkcje użytkowe, np. umożliwiać statywie, zbiera wszystko, co widzi Za tym, że aktor zmienia maskę wirtualne „przejście się” po miesz- dookoła, a zarazem staje się zupełnie w trakcie spektaklu i my wiemy, że to kaniu, które ktoś chce obejrzeć. Na- niewidoczna, nieobecna i pozwala robi, kryje się myśl kluczowa dla grec- szym celem nie jest to, by widz zaczął zajrzeć, co dzieje się wewnątrz, po- kiej tragedii – że opowiadane historie wywierać wpływ na przedstawianą między ludźmi. mogą dotyczyć każdego z nas. Mimo, rzeczywistość. Video immersyjne że są to historie niewiarygodne, wykorzystuje fakt, że kamera stała Paulina Ilska

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 23 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

„M” jak… Małgorzata

„Jeden odcinek serialu M jak miłość oglądało czasami ponad 6 milionów widzów, a wczoraj grałam w Teatrze dla ekskluzywnej, pandemicznej publiczności, dla... chyba ośmiorga osób”.

Krystyna Piaseczna: Małgo- rzata Pieńkowska. Aktorka tele- wizyjna, teatralna, filmowa. Od 20. lat związana z jednym tytułem w te- lewizji – z serialem „M jak miłość”. 15 listopada będzie świętowała pięciolecie monodramu „Zofia”, który obejrzałam, wraz z kilkoma innymi osobami, w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi.

W trakcie przedstawienia chciałam zadać pytanie o środki wyrazu jakie uruchamia pani w serialu, a z których musi pani rezygnować wchodząc na scenę. Kiedy zatem jest się aktorką/aktorem, bo sły- szymy teraz, że przede wszystkim trzeba być naturalnym, nie grać? Jest się jeszcze wtedy aktorką?

Małgorzata Pieńkowska: Oczywi- ście. Spotkałam się niedawno z ko- legą, który od dzieciństwa mieszka we Francji, gra, jest po reżyserii. Opowiadał mi o tym co robi jako aktor, w teatrach, w przedstawieniach, więcej gra niż reżyseruje. Mają tam świetne Związki Zawodowe więc jest zaopiekowany i dziwił się, dlaczego w Polsce się tak nie szanuje aktorów, którzy robią coś poza teatrem. To się wiąże też z kreacją, proszę mi wie- rzyć. Nie chcę, żeby to zabrzmiało górnolotnie, ale czasem też trzeba być po prostu rzemieślnikiem i zdarza się wtedy, nawet w takim serialu, że można być artystą. Jest to 17 lat mo- fot. Archiwum prywatne Małgorzaty Pieńkowskiej jej pracy, która uczy pokory (w ciągu „Oni”, S. I. Witkiewicz, reż. Jan Englert, Teatr Polski w Warszawie

24 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE dwudziestu lat grania w M jak miłość Małgorzata Pieńkowska miała trzy lata przerwy – przyp. autora). Jak uruchamia pani siebie, jako ak- torka, wchodząc w postać? Jak to się dzieje w pracy nad serialem, a jak w teatrze? Czy to się da porównać?

Nie da się, dlatego, że teatr jest bardziej wymagający. W teatrze muszę wie- dzieć „dlaczego” coś się dzieje, muszę wiedzieć o tylu różnych rzeczach, aby zbudować postać i muszę być bardzo blisko siebie i z dużą pokorą pracować. Natomiast w filmie, czy telewizji to jest szybsze. Nawet zbyt dużo wiado- mości czasem przeszkadza. Tam uruchamia się to coś, co się nazywa intuicją aktora i improwi-

zacją? Natomiast w teatrze buduje fot. Archiwum prywatne Małgorzaty Pieńkowskiej się inaczej, sekunda po sekun- Monodram „Zofia”, Anna Wakulik, reż. Beniamin Bukowski dzie? Ta postać wchodzi wolniej w człowieka? gra się coraz mniej, ale nie dlatego, szkole teatralnej; świetnie pisze sztuki, Tak, zdecydowanie. że jest się gorszym, tylko dlatego, że jest bardzo zdolnym, młodym artystą. jest mniej ról. Wystarczy prześledzić I poprzez tych młodych, pani opo- Przypomnijmy, zaczęło się od Anieli kanon literatury, którą się gra. Jest wiada o sobie? w „Zemście” w Teatrze Polskim bardzo dużo ról dla młodych kobiet, w Warszawie, potem był „Dom a o wiele mniej dla dojrzałych ko- Nawet nie to, tylko tak się zastana- kobiet” i „Szkoła obmowy”. Grała biet. I wtedy odezwał się serial M jak wiałam skąd oni wiedzą. Z Beniami- pani w sztukach Szekspira, Wit- miłość, a ponieważ jeden odcinek nem trochę poprzestawialiśmy teksty kacego, Wyspiańskiego, Mrożka, oglądało czasami ponad 6 milionów i na tę nitkę dramaturgiczną naniza- Dostojewskiego, Czechowa. Po widzów, a wczoraj grałam w Teatrze liśmy kolejne fragmenty, stworzyło to 7. latach w Teatrze Polskim przeszła dla ekskluzywnej, pandemicznej pu- nową całość. Cały czas miałam dość pani do Ateneum, grając jednocze- bliczności, dla chyba 8 osób, więc tzw. polityki historycznej. Zresztą śnie w Teatrze Prezentacje i Teatrze 6 milionów mnie zna, a te osiem osób tak pięknie jest w tym tekście powie- Praga. 9 maja 2015 roku pokazała poznało mnie wczoraj z innej strony. dziane – prawda to jest to, co ktoś pani w Teatrze Powszechnym ustali, coś czego nie wiem. w Warszawie monodram „Zofia” Było coś magicznego w tym spotka- Anny Wakulik. „Zofię” zabrała niu z panią, jako aktorką, kobietą, Tu jest wiele złotych myśli. For- potem Krystyna Janda do Teatru która opowiada o innej kobiecie. mułowała dwudziestoletnia dziew- Polonia, a teraz trafiła z nią pani do Zrobiła się z tego taka spowiedź czyna, talent czy geniusz odzywa Teatru Nowego w Łodzi. Zagrała z życia... Za każdym razem sięga się w różnym wieku, ten przetrwał, pani także w ponad dwudziestu pani do własnych przeżyć? chociaż czasem bywa, że wybucha pięciu Teatrach Telewizji. Zatem te i niestety nie wraca. I jest postać, Och tak. Ja uwielbiam ten spektakl, wszystkie arkana sztuki zna pani wokół, której ta historia się dzieje, uwielbiam Zofię. I za każdym razem dobrze. czyli Jan Rodowicz z jednej strony dziwię się jak to jest, że autorka tekstu i jego matka z drugiej. Zagrała pani W teatrze bardzo dużo grałam. (Anna Wakulik), dziewczyna, która również u Tomka Rodowicza w Te- Na trzecim roku debiutowałam już ma dwadzieścia jeden lat, potrafi atrze Chorea, to przypadek? w Teatrze Telewizji, w reżyserii Jana napisać taki tekst. Co prawda razem Englerta. No a potem... miałam trzy- z Beniaminem Bukowskim, który był To było niesamowite spotkanie, po- dzieści parę lat, i to jest normalne, tu reżyserem. Był wtedy na trzecim nieważ my robiąc ten spektakl bar- że jest to taki wiek dla aktorki, kiedy roku studiów reżyserii w krakowskiej dzo chcieliśmy, żeby to nie był tylko

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 25 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

zniewolenia, któremu ulegają pol- skie kobiety.

Opowieść jest właśnie o tym, np. moje koleżanki noszą z dumą tzw. wdowi pierścionek z powstania styczniowego. On jest piękny, stary, ma swoją histo- rię, emocje... Dlaczego takie emocje pielęgnujemy? Dlaczego nie możemy pielęgnować innych emocji? No dla- tego, że się właśnie urodziliśmy tu- taj. Dlaczego nie budujemy bibliotek z okazji zwycięstwa, parków, szpitali... Tylko pomniki, organizujemy kon- ferencje i piszemy książki. Dlaczego tak? Poczułam, że jedną nogą jestem z młodym pokoleniem, z pokoleniem mojej córki, które chce inaczej wi- dzieć tradycje i historię, które chce się uśmiechać i ja nie widzę w tym nic złego. Może nawet pozwolę sobie powiedzieć, że chce żyć normalnie, fot. Archiwum prywatne Małgorzaty Pieńkowskiej z radością. I nie ma w tym naprawdę „Dom kobiet”, Z. Nałkowska, reż. K. Dejmek, Scena Kameralna, Teatr Polski w Warszawie nic złego, nie ma w tym lekceważenia tego, co było kiedyś, bo ten, kto jest i wyłącznie spektakl o Zofii Rodo- które zostało zostawione i całe życie zainteresowany historią, to będzie wicz. Ona była przyczyną, powodem. tęskniło za ojcem, który był bohate- wiedział, a ten kto nie, to choćby ob- Ale tak naprawdę to był spektakl rem, był nieskazitelny, niezłomny, był stawić go pomnikami, nie zrozumie o wszystkich pokoleniach kobiet. wspaniałą osobą, tyle tylko, że ona go nic. Nawet śmiem twierdzić, że o pokole- nie mogła nigdy spotkać i dotknąć Faktycznie, to jest bardzo skom- niach kobiet lat 90-tych i 2000 roku, fizycznie, bo go nie było. Dorastała plikowane, jak historia, która kiedy młodzi mężczyźni wyjeżdżają z tym pomnikiem w swoim pokoju, przecieka przez nasze palce, przez za chlebem do Anglii i one zostają albo w swoich myślach. Została bar- nasze nerwy, a czasem przez naszą same i znowu muszą iść do przodu dzo skrzywdzona, bo nie miała tej krtań, kiedy brakuje siły by coś i dźwigać ten los. Coś jest takiego miłości, bo nie mogła jej mieć, bo powiedzieć. I jesteśmy wtedy bli- magicznego i przeklętego w naszej jej ojciec został zamordowany. Losy żej tego świata, który miejmy na- historii, że ci mężczyźni się biją, całej tej rodziny są wyjątkowo cie- dzieję nas łączy, czyli również np. walczą i zostawiają samotne matki, kawe, np. jeden z Rodowiczów jest historii ZASP-u, historii smutnej, żony, kochanki. Jest to opowieść dziś prezesem Stowarzyszenia Jazzma- nabrzmiałej nadziejami kolejnych o stracie... stworzona na podstawie nów Polskich i gra fantastycznie na pokoleń w ciągu stu dwóch lat jego losów Zofii Rodowiczowej. Ja miałam kontrabasie. Poznałam ich, zobaczy- istnienia. okazję poznać całą rodzinę Rodowi- łam rodzinę, która wychowała tylu bohaterów, i która również przez to czów, która jeszcze żyje. Niedawno Ostatnio znalazłam w dokumentach jest też straszliwie okaleczona, ale jed- zmarła Wanda – fantastyczna postać list od Kazimierza Dejmka, który nocześnie nosi wysoko głowę i trzyma z rodziny Rodowiczów, która wywal- wówczas był prezesem ZASP-u. Jeź- się wartości. Tylko pozostaje pytanie, czyła to, że rodziny katyńskie zostały dziłam wtedy do pana Kazimierza, które zadaję na koniec mojego mono- uznane jako poszkodowane w czasie on próbował zjednoczyć to środo- dramu – „czy warto za taką cenę?” II Wojny Światowej. Po jej śmierci wisko i prawie mu się udało, zrobił nawet poproszono mnie, przy okazji To bohaterstwo rozkłada się na naprawdę dużo dobrego. To był mój wernisażu jej prac plastycznych, abym inne aktywności polskich kobiet, ukochany reżyser, ukochany dyrektor. przeczytała jej liryki. Okazało się, że jeżeli trzymamy się tego określenia, Mam od niego parę listów, zdjęcie. te wiersze były opowieścią, bardzo bo to chyba trzeba tak powiedzieć, Pisał do mnie „Waćpanno Pieńkow- głęboką, śmiem twierdzić, dziecka, że to jest przyczyna tej siły i tego ski”, był fantastycznym człowiekiem,

26 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE fantastycznym reżyserem, bardzo ceniłam pracę z nim. nam piękne, kamienne schody w Alejach Ujazdowskich. Pamiętam przedstawienie „Dom kobiet” z Rachwalską. Ja Kojarzy mi się także z panem profesorem Łapickim... Dla grałam najmłodszą z kobiet, byłam wtedy w ciąży z moją mnie to takie miejsce aktorów teatralnych. Wchodziło się, córką. Pamiętam, że wpadłam wtedy na pomysł, przez były zdjęcia różnych przedstawień... zadawanie pytań dyrektorowi, że chyba źle scena jest usta- wiona. I on tak zastanawiał się i mówi: „Pieńkowski! No Dziękuję za to wspomnienie, ale wróćmy jeszcze do dobra!” I trzy dni przed premierą myśmy poprzestawiali pani pracy. Czy łatwo jest wyjść z teatru i wejść do wszystko i jest trzecia generalna, i dyrektor mówi: „Źle serialu, a potem znów na nowo wrócić na scenę? Pieńkowski! Ja coś czułem, że nie tak!” I znów zmieniali- Ja to robiłam wielokrotnie. Aktor powinien rozwijać się śmy, ale opowieść jest nie o tym, że byłam tak genialna, i szukać. To jest bardzo trudne, bo jest to samotna droga. tylko o dyrektorze, że był tak genialny, ponieważ coś go Grając wczoraj dla tych kilku osób, przypomniało mi się zainspirowało. On był tak otwarty i nie miało to zna- przedstawienie z Teatru Polskiego – graliśmy „Onych” czenia, że ja byłam młodą aktorką, on po prostu poszedł Witkacego w reżyserii Jana Englerta i pamiętam, że była za moim pomysłem. Bardzo mi pomagał i finansowo, jakaś bardzo sroga zima i przyszło do Teatru parenaście i w ogóle. Jak przychodziłam na próby ze swoim psem, pies osób... Zespołu było trzy razy więcej niż widzów. I Dejmek zawsze miał miskę i jedzenie, był czasami lepiej traktowany kazał nam grać. Był lekki bunt w zespole, ale on kazał niż ja. Więc ZASP kojarzy mi się bardzo z dyrektorem grać. I wczoraj pomyślałam sobie, że jestem szczęściarą, że Dejmkiem i z panią, która wówczas pracowała w Teatrze czegoś takiego doświadczyłam. Dla niektórych mogłoby Polskim w Warszawie jako główna księgowa, i wywalczyła się wydawać, że „z pani popularnością tylko tyle osób...”, ale popularność na scenie nie ma żadnego znaczenia. To jest zupełnie inny rodzaj wymiany energii. Wczoraj czułam się tak, jakbym zagrała przed wielką widownią... Czułam, że ja daję, ale też dostaję mnóstwo energii od widzów. To jest bardzo wyrafinowana rzecz w teatrze.

W serialu też trzeba być zdyscyplinowanym, też nie można sobie pozwolić, żeby odpuścić, to widać po aktorach.

Chyba tak. Bo ten widz, który zasiada przed telewi- zorem, chce coś więcej wyczytać z twarzy, dostać coś na ten moment, na ten dzień, na ten czas. I albo się to wybroni, albo nie... Czym dla pani, dla was – artystów, jest pandemia?

Słyszałam, że już są robione badania na ten temat... Ja nie wiem, co to jest. Myślę, że to młode pokolenie, które jest izolowane, za parę lat da nam odpowiedź. Mimo wszystko te trzy miesiące lockdownu wspominam z rozrzewnie- niem.. Bardzo dużo czytałam, nigdzie się nie śpieszyłam, szłam na spacer, widziałam wiosnę, jak nigdy dotąd i cie- szyłam się, że jestem. Czułam, że jeśli ja dbam o siebie, to dbam też o innych wokół. Pandemia jest wielowymiarowa. Myślę, że powstaną o tym sztuki. I nie będą tylko o tym, że małżeństwa, czy przyjaźnie się rozpadają, tylko o wielu płaszczyznach życia. Dzieci, których przyjaźnie polegają tylko na rozmowach telefonicznych, jakaś wrogość wobec siebie, upadające firmy... Nie wszyscy artyści mogą grać... Trudno o tym mówić, trudno to nazwać...

Bardzo dziękuję za rozmowę. Do zobaczenia w ZASP-ie?

Do zobaczenia i wszystkiego dobrego z okazji 102. rocznicy istnienia naszego Związku! fot. Archiwum prywatne Małgorzaty Pieńkowskiej

„Stracone zachody miłości, W. Shakespeare, Krystyna Piaseczna reż. Maciej Prus, Teatr Polski w Warszawie

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 27 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

Pomimo pandemii „teatr ogromny”

Z Adamem Orzechowskim, długoletnim dyrektorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku, tegorocznym laureatem Nagrody Specjalnej miesięcznika Teatr, rozmawia Anita Nowak. fot. Materiały prasowe Teatru Wybrzeże

Adam Orzechowski renowacji, mogliśmy dokonać dopiero Czy zamknięcie teatrów w pierw- 27 lipca i to też w rygorze sanitarnym, szych miesiącach po wybuchu Anita Nowak: Został pan wy- z ograniczonym udziałem widowni. pandemii miało wpływ na stan różniony „w uznaniu artystycz- Została zweryfikowana liczba poja- psychiczny członków zespołu? nych i logistycznych talentów, wiających się w repertuarze tytułów. a także wyjątkowo udanego se- Z pewnością takie ograniczenie, I co może najważniejsze, została zonu 2018/2019”. To bardzo oso- odsunięcie od codziennej pracy na bliwe, wcześniej nie spotykane gwałtownie wyhamowana ogromna próbach i wieczornym graniu, nie po- uzasadnienie… energia, która towarzyszyła wszyst- zostało obojętne, ale raczej nie spowo- kim naszym działaniom. dowało to jakichś traum czy stanów Adam Orzechowski : Hmmm… to depresyjnych. Niektórych sprowoko- raczej pytanie do redakcji Teatru… Jak dalece korzystaliście z prezen- wało nawet do szukania innych form Dla mnie to oczywiście radość i sa- towania waszej twórczości za po- aktywności, a innym dało szansę tysfakcja z zaszczytnego wyróżnienia, średnictwem Internetu? regeneracji nadszarpniętych sił. Ale ale przede wszystkim ze znakomitych niewątpliwie ujawniła się przewaga przedstawień, które wtedy pojawiły Po prezentacji nienajlepszych tech- zespołowości, czyli zespołu, który się się na naszym afiszu – a to m.in.: Tro- nicznie, roboczych w zasadzie, na- wspiera i sobie pomaga w trudnym janki w reżyserii Jana Klaty z Dorotą grań spektakli Ruscy i Amatorki, okresie. Kolak, Śmierć komiwojażera w reż. zdecydowaliśmy się wrzucić do sieci Radka Stępnia z Mirosławem Baką, jedynie profesjonalne, zrealizowane Jak latem, w epoce covidu, sceny Fedra w reż. Grzegorza Wiśniew- we współpracy z TVP Kultura za- Teatru Wybrzeże prezentowały się skiego z Katarzyną Figurą… Otwie- pisy: Ciał obcych, Zmierzchu bogów na tle innych teatrów Trójmiasta? raliśmy też Ruskimi w mojej reżyserii i Broniewskiego. całkiem nową scenę, Starą Aptekę… Pozwolę sobie na stwierdzenie, może To był bardzo bogaty i pracowity Na ile działalność on-line wpływa i nieskromne – ale z pewnością praw- sezon. na liczebność widowni żywej? dziwe – nasze sceny prezentowały się najokazalej, najbogaciej i najaktyw- Na ile pandemia pokrzyżowała Mamy nadzieję, że w Teatrze Wy- niej! Graliśmy, co prawda, nie około wam plany repertuarowe? brzeże nie wpłynie. My nie zdecydo- setki przedstawień, jak zwykle, ale Wszystkie zaplanowane na koniec se- waliśmy się pokazywać w Internecie blisko trzydzieści, daliśmy dwie zonu musieliśmy przenieść na drugie naszych spektakli z bieżącego reper- premiery – Życie intymne Jarosława półrocze, a przede wszystkim zapla- tuaru, więc nadal nasza oferta reper- i Żabusia – graliśmy i w Teatrze nowanego na 27 marca w Dzień Te- tuarowa jest niewyeksploatowana Szekspirowskim, i na Scenie Letniej atru otwarcia Malarni po gruntownej i przyciąga kolejnych widzów. w Pruszczu Gdańskim, w odnowionej

28 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE fot. Materiały prasowe Teatru Wybrzeże

„Kordian”, Juliusz Słowacki, reż. Adam Orzechowski, Teatr Wybrzeże

Malarni, i w Starej Aptece na Targu Węglowym w Gdańsku, i na Scenie Kameralnej w Sopocie. Jakie ma pan plany na bieżący sezon?

O ile covidowo nic nam się nie przy- trafi, to zaczniemy od Nory Ibsena w reżyserii Radka Rychcika, potem, już w nowym roku Lilla Weneda Słowackiego w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego i – pierwszy Goethe w Wybrzeżu – Faust Radka Stępnia, Nieczułość Bundy w inscenizacji Leny Frankiewicz i Emigrantki Paczochy w reż. Elżbiety Depty, nowy autorski spektakl Marcina Wierzchowskiego, a latem powróci Paweł Aigner z Awan- turą w Chioggi Goldoniego. Serdecznie gratuluję sukcesów

i dziękuję za rozmowę! fot. Materiały prasowe Teatru Wybrzeże

„Broniewski”, Adam Paczocha, reż. Adam Orzechowski, Teatr Wybrzeże Anita Nowak

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 29 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE

Nie możemy konkurować z Netflixem. I nie powinniśmy

„Próbujemu usytuować się pomiędzy ścisłym przestrzeganiem zaleceń a tworzeniem warunków do gry. I wobec braku ustawowych zabezpieczeń socjalnych dla środowiska. Aktor niemiecki ma takie zabezpieczenie, więc łatwiej jest mu się dziś odnaleźć, albo po prostu zdecydować, że przez jakiś czas nie będzie pracować. Dla niego – inaczej niż u nas – nie wiąże się to po prostu z głodem”. Z Małgorzatą Bogajewską, dyrektorką Teatru Ludowego w Krakowie, rozmawia Łukasz Kaczyński.

Łukasz Kaczyński: Jak i w jaki mówić, iż podczas pierwszego loc- teatry, w sytuacji, w której musimy stopniu lockdown i pierwsza fala kdownu wiele rzeczy się udało, to te- konkurować z Netflixem, z telewizją, epidemii koronawirusa wpłynęły raz jasno trzeba powiedzieć sobie, że a przecież nie mamy do tego narzędzi, na działalność Teatru Ludowego – one się już wyczerpały. Nie wrócimy środków i umięjętności. To wymaga na jego byt, ale także na pani myśle- do pokazywania przedstawień on- od nas szukania jakiejś kolejnej drogi. nie o repertuarze? I jak to jest dziś? line z bardzo wielu powodów. Z tego Rozmawiamy 22 października. choćby, że jest to tryb, który może Pandemia wstrzymała prace nad istnieć przez chwilę – a nie wiem, jak premierą „Solaris” Marcina Wierz- Małgorzata Bogajewska: To pytanie długo ów kolejny lockdown może chowskiego, wpłynęła na kształt brzmiałoby zupełnie inaczej, gdyby- potrwać, ani jaka jest perspektywa – spektaklu. śmy rozmawiali miesiąc temu. Wtedy z czym i jak długo przyjdzie nam się radośnie opowiadałabym o tym, jakie Siedząc na widowni podczas prób mierzyć? Czy będziemy żyć w rzeczy- fajne projekty online’owe robiliśmy, generalnych do „Solaris”, naszej wistości podwójnej, czyli będziemy o tym jak liczba oglądających prze- pierwszej „pandemicznej” premiery, się otwierać podlegając określonym kroczyła 130 tysięcy osób. Z entu- miałam poczucie wielkiego święta, obostrzeniom, ale gdy sytuacja się zjazmem mówiłabym, że udało się byłam bardzo wzruszona. Do tego pogorszy, będziemy się na chwilę za- stworzyć mechanizmy pozwalające stopnia, że na pierwszym pokazie mykać? Jaki jest plan? na to, żeby aktorzy mogli zarabiać właściwie nie widziałam tego spek- i jednocześnie, żebyśmy byli cały czas W tej chwili w teatrze bardzo inten- taklu – tak silne było wzruszenie w kontakcie z widzem. Po analizie na- sywnie pracujemy nad projektami na z tego powodu, że jestem w teatrze, strojów postawiliśmy wtedy na rzeczy czas zamknięcia, rozważamy, co i jak że naprzeciwko mnie jest człowiek ze lekkie, czy lżejsze, także przybliżające możemy wykonywać. Oczywiście swoją emocją, graną i wypracowaną nas z widownią od strony bardzo pry- zdają egzaminy wszelkie projekty wprawdzie, ale taką, w jaką ja wierzę. watnego kontaktu. Zadawanie tego edukacyjne i dziecięce – najłatwiej Dopiero na drugiej lub trzeciej gene- pytania dziś jest dosyć drapieżne, bo jest proponować coś dzieciom, to ralnej byłam w stanie powiedzieć re- mamy świadomość, że stoimy przed wynika z form, które są do nich ad- żyserowi coś na temat jego spektaklu. drugim lockdownem – może już resowane. Współpracowaliśmy z bar- Mieliśmy wtedy poczucie, że kończy nie całkowitym, ale częściowym – dzo zdolnymi animatorami, więc się czas lockdownu i wracamy do tego, a przynajmniej przed jego poważną nasze dziecięce propozycje całkiem co jest realnie teatrem – do spotka- groźbą. Ta świadomość jest obciążona zacnie i zgrabnie wyglądają. Nie- nia żywego człowieka z żywym wi- też świadomością, że o ile możemy mniej znaleźliśmy się wszyscy, jako dzem w jednej i tej samej przestrzeni.

30 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE fot. Anna Ryś

Małgorzata Bogajewska, dyrektorka Teatru Ludowego w Krakowie

Nieprzedzieleni interntem i ekranem, ogłoszą, że jesteśmy zamknięci. Ale bo wszyscy chcemy pracować, mając tu i teraz. Można teatr ograbić ze nawet jeżeli nie, to też jest pytanie ogromną wiarę, że teatr jest niezwykle wszystkiego, można nawet nie zapalać do teatrów, jak my mamy się zacho- ważny. Także dla nas. Ja już się duszę świateł, nie puszczać muzyki – musi wywać. Dla mnie to jest ogromne – rok temu miałam ostatnią premierę być jednak aktor i widz. pytanie, czy mamy funkcjonować i zwariuję, jeśli nie będę mieć zaraz „po polsku”, czyli udawać, że nic się jakiejś próby. Jak dziś wyglądają pani główne nie dzieje, wpuszczamy aktorów na obowiązki jako dyrektora? scenę, czy też przyjąć system bardziej Tylko, gdzie jest ta czysto ludzka od- niemiecki – gdzie aktora traktuje powiedzialność – nie mam gwaran- Bardzo chciałabym mieć energię do się jak każdego innego człowieka cji, że każdy z zarażonych aktorów chwalenia, jak super sobie wtedy po- i ocenia się dla niego zagrożenie tak przejdzie tę chorobę dobrze. Każdy radziliśmy (bo myślę, że na możliwo- samo realnie, jak dla każdego innego dyrektor podejmuje teraz decyzje na ści, które mieliśmy, wyszło to całkiem pracownika. Bo on jest na scenie, własne ryzyko. Ja podejmuję takie, że dobrze), ale teraz jestem bardziej za- jest bez maseczki, co dla całej obsady zmieniam repertuar, przerabiam spek- angażowana w myślenie, co dalej, bo już powoduje zagrożenie. To bardzo takle, proszę aktorów o przemyślenie, może dzisiaj, może za trzy godziny, trudne i niejednoznaczne pytania, gdzie mogą na scenie odsuwać się od

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 31 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE siebie, gramy tylko mało obsadowe mierzyć). Nikt nie może ich zmusić, źle zmontowane przedstawienie jest rzeczy. Próbuję usytuować się po- by ryzykowali zdrowiem. Nie ma też, tym samym, co dobry spektakl Teatru środku – między większością krajów, po prostu w rozmowach określonych TV? To nie jest to samo. gdzie ścisle przestrzegane są zalecenia, tematów: czują presję, bo nie mają O ile nasze działania w lockdownie a tym, że jednak jest tak ogromne ci- pieniedzy, albo bo ktoś oczekuje od były swoistym gestem – pokazaniem śnienie na granie (bo chcemy grać, bo nich, że wejdą na scenę lub, że muszą chęci bycia z widzami, który na tam- walczymy o życie). To też jest pokło- to robić. ten czas był niezwykle potrzebny siem braku ustawowych zabezpieczeń Każdy kraj jest inny i nasz partner i istotny, o tyle to nie jest metoda socjalnych dla całego środowiska. Bo z Estonii mówi, że są tak małym na długofalowe działanie. My, jako jeśli aktor niemiecki ma takie zabez- krajem, który ma raptem kilkanaście teatry, podglądamy siebie nawza- pieczenie, to jest mu łatwiej w tych teatrów, że decyzje podejmowane są jem, patrzymy, co robią inne miasta obostrzeniach się odnaleźć, albo po solidarnie: kiedy grają, kiedy nie, ile i sceny, a ja również widzę jaka jest prostu zdecydować, że może przez płacą aktorowi. Każdy z tych partne- oglądalność takich „zastępczych” jakiś czas nie pracować. I nie wiąże rów, to zupełnie inna rzeczywistość produkcji. Wręcz zachodzi pytanie, się to dla niego – tak jak u nas – po i inny poziom stresu finansowago. czy one robią coś dobrego, czy też prostu z głodem. Koledzy z Niemiec tego stresu nie w pewnym momencie zaczynają tego Rzeczywistość stawia ogromne pyta- wykazują. widza przekonywać, że propozycja da- nia i powoduje myślenie o tym, co nego teatru jest po prostu nudna, albo Powiedziała pani, że powiązane dalej. Być może to zaraz się skończy słaba? Jeżeli ja sama wchodzę na jakąś z siecią formy teatralne z pierw- i radośnie powiemy, że teatr zwycię- stronę i nie jestem w stanie obejrzeć szego lockdown’u wyczerpały się żył, a z nim nasz system pracy, ale danego materiału do końca, nawet i nie ma do nich powrotu. Z czego może tak się nie stanie? Muszę po- z ciekawości zawodowej, to ten widz to wynika? Z ich istoty czy nadpro- wiedzieć panu to, co mówię za każdy też za sekundę wyłączy tę stronę z Fa- dukcji – bo efektem „covidowych” razem, gdy spotykam się z aktorami – cebooka. Bo jemu również skończy się programów samorządowych i mi- że niestety, czas jest tak dynamiczny, cierpliwość i najzwyczajniej w świe- nisterialnego konkursu „Kultura że wszystko, co ustalamy, ustalamy cie przestanie się interesować tym, w sieci” był, poza pewną pomocą na parę dni do przodu. Bo może być co w tym teatrze dzieje się – także finansową dla twórców, wysyp to zaraz nieaktualne. Główne pytania w ramach jego normalnej, nie sie- działań często o przeciętnej lub dotyczą tego, jak wziąć odpowiedzial- ciowej działalności. To jest ogromne miernej jakości. ność za moich aktorów, za tę sytuację, i niespodziewane wyzwanie, przed a jednocześnie sprawić, że teatr bę- Odbieram to bardzo indywidualnie, którym stanęliśmy – jak w pewnym dzie żył i funkcjonował. Wszystkie te ale też śledzę reakcje i komenatarze sensie wrócić do bycia częściowo on- wątki trzeba powiązać. w mediach społecznościowych. Wi- line, żeby miało to jakość, a jeśli nie jakość, to przynajmniej dowcip. Czym sytuacja polskiego ak- dzę tam pewnego rodzaju zmęczenie, tora różni się od sytuacji aktora znurzenie. Podstawowy żart, z jakim Natrafiłem jednak na informację, niemieckiego? można się dziś spotkać, to taki, że nas że Ludowy wznawiając zwykłą pandemia i lockdown nie zabije, ale pracę w czerwcu spotkał się ze Jesteśmy w pewnym międzynaro- kolejna odsłona „Kultury w sieci” na swoją widownią w 95%. Z czego dowym projekcie realizowanym pewno. Poziom tego, co w większości wynikałby tak dobry wynik, taka przez dziewięć teatrów z dziewięciu było prezentowane był taki, jaki był wierność widowni? państw. I widzę, kto jak reaguje na – wiadomo, były to rzeczy robione na zamknięcie. Koledzy z Włoch mó- prędce, bez możliwości profesjonalnej Trudno ocenić, czy dokładnie taka wią: nikt się nami nie przejmuje, za obróbki. Tymczasem to nie jest tak, że była to frekwencja, bo od czerwca chwilę umrzemy z głodu, nie ma sys- jeśli aktor, nawet najlepszy, przeczyta graliśmy dla połowy widowni, ale rze- temu zabezpieczeń, zamknięli nam bajkę u siebie na balkonie, to będzie czywiście widzowie byli i są. Zaczęli- teatry i słyszymy, że możemy robić, to miało poziom dobrze zrobionego śmy grać tak szybko, jak było można, co chcemy. A koledzy z Niemiec są audiobooka – a dostępność tychże natomiast w tej chwili jesteśmy po spokojni, oni mówią: nie będziemy jest bardzo duża, z nimi więc trzeba kilkunastu z rzędu odwołanych grać, jeśli na scenie nie będzie nas konkurować o uwagę odbiorcy. Tylko spektaklach i to jest bardzo trudna sy- dzieliło od innych aktorów pół- czemu mamy rywalizować z przedsię- tuacja, bo na każdy z nich byli widzo- tora metra (w trakcie próby u nich wzięciami, które są naprawdę dobrze wie. Jeśli po raz nasty dzwonimy do może wejść inspicjent i te odległości zrobione? Dlaczego mamy udawać, że nich i przepraszamy, to oni wreszcie

32 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEATR W PANDEMII – ROZMOWY ISTOTNE zaczną rozważać, czy warto brać nas z czterech stron, więc jeśli wyłączymy teatrze nie wszedł w takie myślenie, pod uwagę, znikniemy z kręgu ich za- pierwsze rzędy i ustawimy co czwarte ono jest bardzo trudne, jeśli chce interesowania. Co do zespołu, nie jest miejsce, to możemy wpuścić około się robić rzeczy wartościowe, ważne to stan permanentnej choroby, każdy 10. osób – na teoretycznie 110 miejsc. – a po to jest teatr, zwłaszcza ten z tych spektakli był odwołany z po- Nie dało się tego inaczej wyliczyć. dotowany ze środków publicznych. wodu innej osoby – chorej lub przeby- A gdybyśmy sprzedali 10 blietów, Rozpoczęłam również rozmowy wającej w kwarantannie. Za każdym a jeszcze część z widzów z jakiegoś z Magdaleną Drab, że oprócz współ- razem okazywało się to w ostatnim powodu nie mogłaby przyjść… Sam pracy z Marcinem Wierzchowskim momencie i nie było szans podjąć in- pan rozumie. nad adaptacją „Solaris”, zrealizuje nej decyzji, np. znaleźć zastępstwo, bo Próbuje już pani myśleć o tym, jak spektakl na małej scenie, ale dziś pro- najczęściej nie była to też jedna osoba. w przyszłym roku programować pozycja ta jest w „zamrażarce” – czeka Teraz mam chorego w każdym z dzia- działalność teatru? Jak w ogóle ze- na lepsze czasy. O ile miasto Kraków łów – administracyjnym i aktorskim staw obostrzeń wpływa na panią wykazuje się ogromną dbałością oraz właściwie całą technikę na kwa- lub na pracę reżyserów, których o artystów i obiecuje nam podobne rantannie, jedną osobę tam chorą. chce pani zaprosić? Dla Marcina do dotychczasowych budżety, co jest Jeśli nawet nie będzie lockdownu, Wierzchowskiego nie jest teraz, być niezwykle ważne w tych czasach, zastanawiam się, jak funkcjonować może, możliwe sięgnięcie po pewne to dużą częścią każdego budżetu są dalej, ile ten widz zniesie takich sy- propozycje kontaktu, czy współ- tuacji, że dzień przed spektaklem nasze wpływy. Tutaj wiem i muszę bycia z widownią. Czy COVID-19 dowiaduje się o jego odwołaniu? Ale zakładać, że w przyszłym roku nie inaczej formatuje pani myślenie trzeba też widzom złożyć pokłon, że będzie tak różowo jak dotąd. Na ra- o teatrze, a reżyserów o scenicznych nie zdarzyła się nam żadna sytuacja zie mamy więc plan minimum (to już środkach? wymagająca interwencji – zdjęcie ma- o połowę mniej premier niż zwykle), ale jeśli będzie dobrze, będziemy go seczki na brodę, awanturowanie się, Na ten moment mogę powiedzieć na niezgoda na podpisanie oświadczenia pewno, że pandemia zaprojektowała rozszerzać o kolejne spektakle. etc. Widzowie teatralni są niezwykle inne myślenie o sezonie, ale nie na za- Jakiego rzędu zwykle były te zdyscyplinowani i w żaden sposób sadzie samych nałożonych obostrzeń. wpływy i o ile są pomniejszone? nie zaniedbują wytycznych. Oczy- Nie chciałam poddać się takiemu my- wiście, ci sami widzowie przenoszą śleniu, że jak jest wojna to trzeba grać Jeżeli rocznie zarabiamy mniej więcej się potem do kanjpy teatralnej, gdzie lekkie spektakle, robić kabarety, bo 3 mln zł, to w tym roku zakończymy pewnie zachowują się swobodniej, ludzie biednieją i dobrze jeśli może im na jakichś 800 tysiącach. Część tej niemniej w teatrze są niezwykle być łatwiej na duchu – to jest oczywi- kwoty to oczywiście koszty grania, odpowiedzialni. ste. Ale nie po to pracowaliśmy cztery więc jeśli nie gramy, to mniej z niej Mam podobne doświadczenie, lata nad repertuarem, by nawiązać so- wydajemy. Mamy też tak ustawiony będąc w ostatnich miesiącach na jusz z widownią w trochę innych miej- teatr, że poza trzema, czy czterema jednym rozciągniętym na dwa scach niż dotąd istniał w Ludowym, spektaklami, każdy z pozostałych tygodnie festiwalu oraz czterech żeby teraz z tego rezygnować. Dlatego w repertuarze przynosi zysk – dzięki premierach w innych teatrach. sezon jest wypadkową propozycji bar- temu możemy bardzo dużo grać. W teatrze czuję się bezpieczniej dzo ciekawych, potencjalnie lekkich, Zwykle jest to około 50. spektakli niż w galerii czy miejskim autobu- ale też ważnych. „Iwonę księżniczkę w miesiącu. sie – o stopniu odpowiedzialności Burgunda” ma reżyserować Cezary organizatora nie wspominając. Tomaszewski, Robert Talarczyk pra- W zeszłym roku mieliśmy poczucie, Chciałem też być w Ludowym na cuje nad „Boską”, Konrad Dworakow- że jesteśmy jak rozpędzony czołg, „Solaris”, ale zobaczyłem komu- ski przygotowuje dla młodzieży tekst przekroczyliśmy liczbę 100 tysięcy niakt o odwołaniu. Magdy Fertak inspirowany „Władcą widzów, poczucie związania z nimi much”, ja miałam robić „Wujaszka było powszechnie odczuwalne, po- Spektakl Marcina Wierzchowskiego Wanię”. Jest w tym dużo myślenia dobnie poczucie wspólnej sprawy. Ale został odwołany z innych względów. o tym, czego widz będzie potrzebował przyszła pandemia. Nie jest to więc Tam nikt się nie rozchorował, ale od teatru w sezonie, ale nie do końca kwestia mojego pesymizmu, ale po nie jesteśmy w stanie zagrać „Sola- jest tu ustawianie się pandemicznie prostu wiem, że rok 2021 będzie bar- ris” zgodnie z wytycznymi, które są – że robimy dwu – czy trzyosobowe dzo ciężkim rokiem. w czerwonej strefie. Widownia jest sztuki, w których nie zbliżamy się do w „Solaris” bardzo blisko aktorów, siebie. Chyba nikt jeszcze w polskim Łukasz Kaczyński

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 33 Witkacy: Groźny Bandyta, 1931, współpraca techniczna J. Głogowski, courtesy Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem TEMAT NUMERU – WITKACY

Witkacy albo O odpowiedzialności

dyby wziąć pod uwagę najwierniejszym z wiernych naukow- energii twórczej, stawiając jako je- obiegową opinię o twór- ców-witkacologów, którym zawdzię- dyny i ostateczny cel do osiągnięcia: czości artystycznej i doko- czamy wiele istotnych publikacji, świadectwo dojrzałości! Nie nauka, Gnaniach w dziedzinie filozofii, w tym zdarzało się wpaść w pułapki zasta- nie wiedza, nie rozwój talentu, nie dotyczących estetyki, towarzyszącą wione przez ich patrona i zlekceważyć cnota: świadectwo dojrzałości!”. Tak Stanisławowi Ignacemu Witkiewi- jego dokonania filozoficzne. Najwyra- więc wiedza i rozwój indywiduum czowi zarówno w czasach mu współ- zistszym przykładem niech będzie Jan to sprawa jego i tylko jego, dodając czesnych, jak i dzisiaj, a może tym Błoński, na którego usprawiedliwienie oczywiście rodziców, opiekunów na bardziej dzisiaj, powtarzaną przez trzeba od razu dodać, że dla niego pierwszym etapie socjalizacji, odpo- dużą część artystów, krytyków, re- był Witkiewicz „zwierzęciem przede wiedzialności, a nie sankcjonowanego cenzentów, dziennikarzy, ale także wszystkim literackim”. przez prawo obowiązku. – horribile dictu – badaczy, gdyby Zresztą do dzisiaj filozofowie i hi- Najważniejszym i jednocześnie naj- więc – powtarzam – wziąć pod uwagę tylko obiegową opinię, suge- storycy tej dyscypliny stawiają jak trudniejszym warunkiem twórczo- stia zawarta w tytule tego artykułu najpoważniej pytania o to, czy do- ści zgodnej z teorią Czystej Formy odebrana mogłaby być co najmniej pracowywany przez Witkiewicza miało być autentyczne przeżycie ironicznie, a może jako paradoks lub niemal całe życie system ontologiczny metafizyczne twórcy, jego niepokój nawet jako oparte na zasadzie contra- daje podstawy, by za filozofa uznać metafizyczny w konfrontacji z Tajem- go można było, a generalnie – czy nicą Istnienia, czyli wspólne źródło dictio in adiecto wyraziste wypowie- dzenie o charakterze oksymoronu. osoba bez formalnego wykształcenia dla religii, filozofii i sztuki, które A jednak właśnie odpowiedzialność w tej dziedzinie takie miano nosić to właściwymi dla siebie środkami to jeden z kluczy – nie wiem, czy nie powinna. Na nic niezwykle bogata emocjonalnymi, intelektualnymi czy najważniejszy – do dzieła Witkie- biblioteka klasycznych i współcze- performatywnymi pozwalały indywi- wicza, a także imperatyw dla tych, snych mu rozpraw, które pochłaniał duum poradzić czy uzmysłowić sobie którzy odważyliby się podążać wy- i komentował, na nic opubliko- albo przeżyć wspomnianą Tajemnicę znaczoną przez niego ścieżką zarówno wane za życia artykuły i książki, na Istnienia. Witkiewicz dobrze zdawał jako kontynuatorzy, interpretatorzy, nic wreszcie wygłoszone referaty sobie sprawę z nieweryfikowalności komentatorzy, jak i realizatorzy jego i intensywne kontakty z myślicielami tego warunku i możliwych nadużyć postulatów estetycznych. w Polsce i Europie. Wybór Witkie- ze strony pozbawionych poczucia wicza-seniora, zgodnie z którym jego odpowiedzialności metafizycznych Choć już pod koniec trzeciej de- syn kształcony był w domu, zdając naciągaczy kopiujących, by tak rzec, kady ubiegłego wieku Władysław poszczególne egzaminy eksternistycz- zewnętrzną formę, aby dać wrażenie Tatarkiewicz zachwycony Szkicami nie, miał się mścić na synu nawet po nieistniejącej jedności i niezbywal- estetycznymi uczynił je jedną z lek- jego samobójczej śmierci. A przecież ności wszystkich elementów składo- tur prowadzonego na Uniwersytecie Witkiewicz-ojciec zupełnie słusznie wych, co charakteryzowało dzieło Warszawskim Seminarium estetycz- wtedy, a o wiele bardziej adekwat- sztuki Czystej Formy: „Można stwo- nego, i choć przekonywał po latach, nie do sytuacji dzisiejszej, twierdził: rzyć sztuczną, na zimno wymyśloną że wtedy już był pewien, iż teoria „W naszych czasach […] szkoła jest jedność, która będzie miała pozory sztuki Witkiewicza jest „oryginalna, w absolutnej niezgodzie z psycholo- dzieła sztuki. Ale twierdzimy, jak- konsekwentna, sugestywnie wyra- gią człowieka, […] metody uczenia kolwiek nigdy dokładnie, z absolutną żona”, to raz otwarte drzwi do aka- i cele nauki nie mają nic wspólnego pewnością udowodnić się to nie da, że demii niekoniecznie oznaczały, że z człowiekiem żywym i życiem rze- dzieło takie, mogące dostarczyć wiele refleksja filozoficzna autora Szewców czywistym […], wynaleziono sposoby zmysłowego zadowolenia, nigdy nie będzie poważnie traktowana wtedy zabijania samodzielnej przedsiębior- wstrząśnie do głębi widza, nie da mu i w nadchodzącej przyszłości. Nawet czości umysłu, łamania i rozluźniania tej intensywnej rozkoszy całkowania

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 35 TEMAT NUMERU – WITKACY wielości w jedność, nie wywoła w nim poprawna stylistyka inscenizacyjna a jednak po wyjściu z teatru odczu- ani na chwilę tego uczucia dziwno- sztuk Williama Shakespeare’a, Tade- wał „rozczarowanie” i nie mógł się ści Istnienia, które jest zasadniczym usza Różewicza, Sławomira Mrożka uwolnić od natrętnej myśli: „Coś tu momentem tego, co nazywamy od- czy – powiedzmy – Sofoklesa, była nie gra”. Ano Axer, zdaniem krytyka, czuwaniem piękna”. rozpatrywana przez niemal każdego oddał wiernie literę tekstu, ale zgu- recenzenta kolejnych spektakli Wit- bił jego ducha. Więc – konkludując W gruncie rzeczy przytoczone kiewiczowskich szeroko obecnych – nie istnieje jeden sposób na wysta- wyżej zdania to gotowa amunicja w naszych teatrach po 1956 roku. wianie sztuk Witkiewicza. To drugi wykorzystywana przez wszystkich Trudno znaleźć wiarygodne wyja- przykład. „wrogów” Witkiewicza i jego teatru śnienie tego wzmożenia intelektual- w dwudziestoleciu międzywojen- Utopijną, ale w żadnym razie nie- nego recenzentów mającego na celu nym i potem długo jeszcze w okresie niosącą jakiegokolwiek niebezpie- znalezienie sposobu na Witkiewicza: PRL-u. Można było bezkarnie „wa- czeństwa, wizję dzieła sztuki, w tym czy wyniknęło ono z zarażenia bezal- lić” w niego ciężką i lekką amunicją, teatru, Witkiewicza, dzieła biorącego ternatywnością powojennego świata chroniąc się za nieznajomością jego początek z metafizycznego niepo- mocno propagowaną w środkach twórczości artystycznej i filozoficznej koju artysty, trzeba potraktować jak przekazu i propagandy, czy może za- przez szeroką publiczność. Pomyłki, horyzont, do którego – z własnego działał przykład Witkiewicza poszu- jak już wcześniej napisałem, zdarzały wyboru – można dążyć. A impera- kującego w filozofii systemu Prawdy się najwybitniejszym, w tym nawet tyw odpowiedzialności artysty, od- Absolutnej, czy wreszcie winę ponosił pierwszemu wydawcy dramatów biorcy, w tym krytyka, recenzenta protekcjonalny stosunek krytyków do Witkiewicza, niestrudzonemu inter- i naukowca, jest wyzwaniem do nienadającej się, ich zdaniem, do re- pretatorowi i wnikliwemu krytykowi podmiotowości, zawierzeniem huma- alizacji w teatrze teorii Czystej Formy. teatralnemu – Konstantemu Puzynie. nistycznym czy dzisiaj raczej trzeba Warto przypomnieć dwie najpoważ- Także Puzyna brał udział w tych by napisać posthumanistycznym, niejsze z nich dla dziejów recepcji poszukiwaniach optymalnego spo- gdyż włączającym wszystkie formy krytycznej i teatralnej dzieła Witka- sobu na dramaty Witkiewicza. Nie życia w obręb troskliwej albo – jak cego i z gruntu odpowiedzialne re- zgadzał się na „udziwnianie dziw- przekonuje Olga Tokarczuk – czułej akcje Puzyny, kiedy zdał sobie z nich nego”, postulował spektakle „grane relacji, ideałom. Odpowiedzialność to sprawę. po Bożemu”. Za modelową realizację możliwość indywidualnego wyboru swoich oczekiwań uznał przedstawie- i zgoda na jego konsekwencje, to W drugim wydaniu Dramatów Wit- nie Jana Macieja Karola Wścieklicy, uczciwość wobec siebie i w związku kiewicza z 1972 roku Puzyna miał wyreżyserowane przez Macieja Prusa z tym – wobec innych, to szacunek odwagę napisać przypis do zdania ze w Bałtyckim Teatrze Dramatycz- dla siebie i dla innych, to także byt in- swojego Wstępu – powtórzonego in nym w Słupsku (premiera 7 czerwca dywidualny wobec i dla zbiorowości. extenso z pierwszej edycji opublikowa- 1969), co zapisał już w tytule recenzji Bez żadnej wielkiej narracji: religijnej, nej dziesięć lat wcześniej – w którym opublikowanej na łamach tygodnika narodowej czy partyjnej. Tylko tyle stwierdzał, że prezentowane właśnie „Polityka” – Wreszcie z sensem. Wcze- i aż tyle. dramaty „rewelacją” zagranicą się nie śniej na podobne pochwały krytyka staną: „Jakże się pomyliłem! Rosnąca Warto o tym pamiętać szczególnie zasłużyła inscenizacja Szewców fala przekładów Witkacego, spektakli, dzisiaj, kiedy do języka krytyki i hi- przygotowana przez Włodzimierza artykułów i rozpraw na Zachodzie – storii teatru niepostrzeżenie wślizgują Hermana w Studenckim Teatrze to jednak najprzyjemniejsza z omyłek, się figury retoryczne i argumenty Kalambur (premiera 13 marca 1965). jakie mogą się przytrafić krytykowi”. z dominującego dyskursu partyjnego, I już wydawało się, że „Święty Graal” Którego krytyka, czy wydawcę dzisiaj w którym odpowiedzialność za siebie został odnaleziony i czeka nas wspa- byłoby stać na taki gest? To pierwszy i innych zastępuje partykularny in- niała przyszłość bogata w spełnione przykład. teres formacji, a merytoryczne argu- intelektualnie i formalnie premiery menty wypierane są przez insynuacje, Powojennym dziejom scenicznym dramatów Witkiewicza. A jednak niedomówienia, nieostre kwanty- dramaturgii Witkiewicza nieodłącz- nie. Kryzys w całej pełni objawił się fikatory, niesprawdzalne tezy. A to nie towarzyszyło w dyskursie kry- na premierze spektaklu Matka, który wszystko nie po to, by dyskutować, tycznym pytanie o to, jak należałoby Erwin Axer wyreżyserował w Teatrze tylko by zdyskredytować interloku- wystawiać jego sztuki. Jaką metodę Współczesnym w Warszawie (pre- tora, czy bohatera wypowiedzi. Trud inscenizacyjną do ich scenicznych miera 20 czerwca 1970). Puzyna do- obiektywności przegrywa z obiegową konkretyzacji wybrać. Ta zadziwiająca strzegł w nim wręcz idealną realizację opinią. nawet z tamtej perspektywy kwestia, swych postulatów dotyczących spo- bo przecież nie istniała jakaś jedna sobu wystawiania sztuk Witkiewicza, Piotr Rudzki

36 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEMAT NUMERU – WITKACY Pięć lat Instytutu Witkacego

Instytut Witkacego (IW) ufundowano 30 lipca 2015 w Warszawie, by: upowszechniać twórczość literacką, artystyczną i filozoficzną, a także dorobek naukowy dotyczący dokonań Stanisława Ignacego Witkiewicza, wiedzę o jego życiu, rodzinie i otoczeniu, organizować poszukiwania jego zaginionych dzieł, zabezpieczać i opracowywać witkacjana o charakterze muzealnym i archiwalnym, dbać o ich trwałą obecność w obiegu kultury, działać na rzecz nadania właściwej rangi międzynarodowej temu wszechstronnemu, przenikliwemu i wyjątkowo twórczemu Polakowi.

mpulsem dla Fundatorów – pod wodzą profesorów Janusza De- glera i Lecha Sokoła – była koor- Idynowana przez nas akcja #ratujPIW w obronie ostatniego państwowego wydawnictwa w Polsce. Państwowy Instytut Wydawniczy, który od 30. lat wydaje Dzieła zebrane Witkacego, uratowaliśmy przed ministerialną li- kwidacją, dzięki bezkompromisowym i bezprecedensowym działaniom witkacologów oraz tysięcy twór- ców i czytelników. Postanowiliśmy uniezależnić od politycznych decyzji ciągłość edycji pism autora Szewców i wywalczyć mu w świecie pozycję, jaką cieszą się choćby Pablo Picasso, czy Salvador Dalí.

IW rozpoczął działalność artystyczną fot. Archiwum Instytytu Witkacego wystawą malarstwa inspirowanego „Gyubal Wahazar”, akt I, Wojciech Brewka Witkacowskimi didaskaliami, Przez Czwartą Ścianę w officynie art&de- Dramatu 1864–1939 UW), Witkacy Nineczka i Witkacy w Muzeum Ta- sign Wojciecha Brewki, powtórzoną bez granic (z MPŚ w Słupsku), 3F: trzańskim (kuratorzy: Katarzyna w Bałtyckiej Galerii Sztuki. Współ- Formiści, Futuryści, F/Witkacy (z Te- Kobro i Stefan Okołowiczowie), organizujemy kolejne rocznice uro- atrem Nowym im. K. Dejmka w Ło- coroczne Rajdy Rowerowe W jak dzin naszego patrona, warsztaty dzi i Uniwersytetem Jagiellońskim) Witkacy, wydania książek: Macieja plastyczne, pokazy filmów, Degleralia oraz sympozjum tłumaczy (z Teatrem Pinkwarta Wariat z Krupówek, Mał- 8.0 w Akademii Teatralnej we Wro- Witkacego w Zakopanem). Przed- gorzaty Vražić Stanisław Witkiewicz cławiu, ogólnopolskie obchody stu- stawiciele Instytutu prezentują sys- i Witkacy: dwa paradygmaty sztuki, lecia Czystej Formy, a także prelekcje tematycznie wyniki swych badań na dwie koncepcje kultury (wyd. 2) i 80s m.in. o dorobku Franciszki i Stefana sesjach naukowych i w artykułach dla Again! pod red. Anety Jabłońskiej Themersonów, ks. Henryka Kazimie- punktowanych periodyków. i Mariusza Korycińskiego. rowicza i innych osób zaprzyjaźnio- nych z Witkacym, lub inspirujących W 2017 IW był gościem specjalnym Szeroko komentowanym dokona- się jego dziełami. Zorganizowaliśmy Warszawskich Targów Sztuki na niem IW był zakup korespondencji międzynarodowe konferencje: W te- Zamku Królewskim. Swym patro- peyotlowej Witkacego z Aleksandrem atrze dziejów (z Pracownią Historii natem Instytut objął m.in. wystawę Rouhierem, odnalezionej w Paryżu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 37 TEMAT NUMERU – WITKACY

przez Mariolę Odzimkowską. Dzięki przygotowuje do druku już dzie- Bibliografię S. I. Witkiewicza przejęciu Teatru Exodus w Ciechano- wiąty numer półrocznika. Zdarzają 1885–2019. wie możliwa była inscenizacja Jana się w nim opracowania edytorskie We współpracy z PIW i kilkoma Macieja Karola Wścieklicy w reż. Kata- nie tylko tekstów Witkacego – także innymi wydawnictwami, rozsyłamy rzyny Dąbrowskiej. W 2020 IW pod- Henryka Jasieńskiego, Andrzeja Ry- bezpłatne pakiety książek do biblio- jął się produkcji spektaklu Witkacja. bickiego, Stanisława Grochowiaka. tek i domów kultury w całej Polsce. Glątwa (scenariusz Blanka Konopka, „Witkacy!” otwiera łamy dla osób Przyznajemy nagrody pieniężne w ko- reż. Andrzej Kubicki). Udało się też z bogatym dorobkiem, ale i debiutan- lejnych edycjach konkursu Słupskiego zrealizować dwa odcinki Literatury na tów – także dzieci i młodzieży. Ma Ośrodka Kultury – Teatru Rondo, Trzeźwo (TV Republika), poświęcone być pomostem łączącym pokolenia Witkacy pod strzechy, którego staliśmy w całości Witkacemu. ludzi nauki, twórców i czytelników. Atutem pisma jest nowoczesny pro- się współorganizatorem. Podjęliśmy starania o nadanie skwe- jekt typograficzny i atrakcyjna szata Najważniejsze przedsięwzięcie Insty- rowi na ul. Brackiej imienia Witka- graficzna. Publikujemy zdjęcia wybit- tutu, to plan utworzenia Muzeum cego (wstrzymane niestety w komisji nych fotografów i ze zbiorów kolek- Witkacego w Warszawie – wiemy Rady Warszawy). Opracowanie bazy cjonerów, np. fotoreportaże Stefana już, że będzie ono dysponować naj- adresowej Mapy Warszawy Wit- Okołowicza. większą na świecie kolekcją malar- kacego pod red. Włodzimierza stwa, rysunków, fotografii, dedykacji Mirskiego umożliwi produkcję gier Z Instytutem Adama Mickiewicza i korespondencji Witkiewiczów; szu- miejskich, mapek i innych materiałów i Instytutem Polskim w Wilnie wyda- kamy środków finansowych i dobrej popularyzujących związki Witkiewi- liśmy litewski tomu esejów Witkacy. lokalizacji. czów ze stolicą. Umysł drapieżny; z Polsko-Japońską Akademią Technik Komputerowych Fundacją od początku kieruje zarząd: Największym sukcesem okazało – nagradzanego bestlookera Gyubal Katarzyna Kobro-Okołowicz, Marek się powołanie do życia czasopisma Wahazar. Przygotowujemy do druku Średniawa i Przemysław Pawlak. Wię- „Witkacy!” – redakcja kierowana monografię Gry z Witkacym. 20 lat cej na stronie witkacy.eu. przez Małgorzatę Vražić, Dorotę Nie- Teatru Exodus (dzięki dotacji Prezy- działkowską i Przemysława Pawlaka, denta Ciechanowa) i dwuczęściową Przemysław Pawlak

38 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEMAT NUMERU – WITKACY

35 lat Teatru Witkacego

„Schronisko teatrałów” świetnie radzi sobie w pandemii. 35-lecie Teatr Witkacego w Zakopanem – za Witkacym zwany „schroniskiem dla teatrałów” – obchodził na progu pandemii. Przypadek? Może nie do końca, skoro mało kto tak, jak Witkacy, wieszczył katastrofy strasząc nimi nie tylko „teatrałów”. Etykietkę „teatrała” przyklejał komuś, kto „odczuwa wciąż żywą potrzebę obcowania ze sztuką”. fot. Archiwum Teatru S.I. Witkiewicza w Zakopanem

Teatr im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem

eatr Witkacego stworzony w wielości” – powtarzając również za Teatr Witkacego cały czas próbuje przez Andrzeja St. Dziuka Witkacym. dawać świadectwo prawdzie czasu, z grupy młodych aktorów w jakim istnieje, w wymiarze arty- Najważniejsze w Teatrze Witkacego Tz Krakowa i od samego początku stycznym i metafizycznym. Szybko wydaje się być to, w jakiej formie przez niego prowadzony pojawił się też staje się bliski każdemu, kto go od- – poprzez spektakle, koncerty i wy- w Zakopanem 24 lutego 1985 roku. wiedza, ze względu na swą koncepcję stawy – odbywa się spotkanie i dialog Aktorów Witkacego, tych wówczas artystyczną, ale też atmosferę i nawet aktora z widzem. Widz w Witkacym i następnych połączyło i łączy chęć układ przestrzenny wnętrza głównej nie bywa traktowany obojętnie, ale wspólnych poszukiwań i sposobów sali widowiskowej i sali Anatazego jest oczekiwany i miło witany. Spek- tworzenia. A także niezgoda na bez- Bazakbala. takle są próbą nawiązania takiej wład wielu instytucji kultury. rozmowy, dzięki której tworzący Przed 35. latami wybór szyldu „Teatr W Witkacym ważną wartością spek- widownię mogą odkrywać w nich Witkacego” nie był przypadkowy. takli są przeżycia metafizyczne, swo- coś dla siebie. A są to przedstawienia Teoria Czystej Formy Witkacego, iste poczucie „dziwności istnienia” najczęściej o sprawach istotnych, jak pojmowana niestereotypowo, miała – jak mawiał Witkacy. Osiągane za relacja człowieka z Bogiem, drugim ogromny wpływ na przedstawie- sprawą harmonijnego łączenia ele- człowiekiem, wobec wartości, czy nia i atmosferę Teatru. Dziuk, od mentów przedstawienia w „jedność ważnych wyborów. początku, równolegle stawiając

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 39 TEMAT NUMERU – WITKACY na spektakle, ale również recitale, „Witkacy wirtualny (Signum tem- telekonferencję szefów światowych koncerty i wystawy plastyczne, poris)”. Widzowie słuchali fragmen- korporacji i egzekucję dokonywaną równocześnie postawił na artyzm tów „Niemytych dusz” Witkacego, przez terrorystów. Widz próbując to i profesjonalizm w każdym calu. Cie- nowych „witkacowskich” piosenek razem wszystko ogarnąć doznawał kawie nawiązując też do dziedzictwa oraz opowieści aktorów o rolach oczopląsu. Ale takie było zamierze- Zakopanego. W tej mierze nie trzeba witkacowskich. nie Nowary. Posługując się Witkacym było się za daleko oglądać: budynek chciał powiedzieć, że na co dzień W Internecie pisarz i dziennikarz, Teatru – dawny Zakład Wodolecz- żyjemy podporządkowani telewi- znawca historii i kultury Zakopanego niczy dr Andrzeja Chramca (pierw- zorom i komputerom, komórkom Maciej Pinkwart („Wariat z Kru- szego górala, który ukończył studia) i tabletom. Taki jest ten nasz świat. pówek”, „Cmentarz na Pęksowym – niegdyś był ważnym ośrodkiem wy- Taki sobie tworzymy. Na taki, może Brzyzku”, „Stara Atma”), opowiadał miany myśli rodzimej socjety i przy- zasługujemy. o związkach Witkacego z Zakopa- byszów z Wiednia, Krakowa, Lwowa nem. A Zbigniew Moździeż przed- i Warszawy oraz dokonań twórczych W świetnej realizacji witkacowskiej stawiał fascynującą historię budynku artystów. w Teatrze Witkacego w Zakopanem Teatru Witkacego – dawnego Za- „Metafizyki dwugłowego cielęcia”, Niemal na początku obecnej pande- kładu Wodoleczniczego dr Andrzeja Andrzej St. Dziuk kładąc akcent na mii – mówiąc za Witkacym „kata- Chramca. Wszystkie wydarzenia były walkę kogoś z próbami wymuszania strofy” – Teatr w Zakopanem miał już dostępne na kanale Youtube i profilu na nim bycia takim jakim on być nie w zanadrzu szereg oryginalnych form Facebooka Teatru przez całą dobę, chce w systemie narzuconym, pyta po spotkań online. Nie były to proste licząc od premier. witkacowsku groteskowo i ironicznie: przekazy zarejestrowanych przedsta- Na przełomie września i października czy tresura, jakiej ulegamy, wynika wień, ale wydarzenia absolutnie nowe trwała online 8. edycja Festiwalu Kul- tylko z presji reklam i mediów, czy i nowatorskie. tury Bez Barier, którą rozpoczął film też z norm, które sami akceptujemy? Umacniając nas w wierze o nie pod- Aktorzy Krzysztof Najbor i Krzysz- „Gwazder” nakręcony w czasie loc- dawaniu się takiemu dyktatowi. tof Wnuk na kanale Youtube czytali kdownu metodą pracy z pojedynczym Z tą myślą Dziuk zostawia widownię niesłusznie zapomnianą powieść An- aktorem, inspirowany spektaklami współuczestniczącą w jego spektaklu, drzeja Struga „Zakopanoptikon, czyli witkacowskimi granymi w ciągu genialnym, a jakże aktualnym. Nie kronika 49 dni deszczowych w Zako- 35. lat w zakopiańskim Teatrze. tracącym niczego z witkacowskiej panem”. Na profilu facebookowym Teatr Witkacego świetnie radzi so- groteskowej senności i zamierzenie Teatru odbywały się spotkania z za- bie w pandemii. Może, mimo woli, spowolnionego tempa. W tle z opo- proszonymi wcześniej gośćmi. realizując w tej mierze przesłanie wieścią o miłości rozumianej nie W maju, Witkacy zaprosił online na Witkacego, który ostrzegał, że „ka- jedynie jako erotyczne spełnienie. recitale piosenek ze spektakli w inter- tastrofa jest coraz bliżej”, jest czymś Z pytaniami o sens, cel życia. Bu- pretacjach swoich aktorów. Aktor An- nieuchronnym. Mówił o niej dobitnie dowane sytuacje i konieczne między drzej Bienias stworzył film korzystając w „Kurce wodnej”, której odkrywczą nimi spojenia nie mącą witkacow- z fragmentów utworów scenicznych realizację (fantastyczne wykorzy- skiej poetyki. Także witkacowskiej autora „Szewców”. Pojawił się w nim stanie multimediów!) Jana Nowary „podróży wewnętrznej” po ludzkiej cały zespół aktorski Teatru Witka- w Teatrze Siemaszkowej w Rzeszowie egzystencji naznaczonej metafizyką cego: każdy aktor był nagrywany opisałem przed kilkoma laty. „poprzez naturę i sztukę”. osobno i dopiero z poszczególnych „Kurka wodna” jest o nadmucha- Dziuk przestrzega nas „Metafizyką…” scen montowano całość uzyskując nym heroizmie i rzeczywistym przed nami samymi. To pozostało ak- efekt również zabawny. nihilizmie, marzeniach czasami tualne i może nabrało siły ostatnimi Po urlopach w czerwcu, 8 lipca wzno- o niczym. U Nowary absurd dyktują czasy. Umacniając wiarę w Witkacego, wiono spektakle „na żywo”. Mimo multimedia, którym poddajemy się który bywa rozumiany czasami ma- obostrzeń sanitarnych i oczywistego pokornie i bezwiednie. Na kilkunastu nierycznie i pretensjonalnie. Często niepokoju, bilety rozchodzą się nadal monitorach otaczających widownię też w opozycji do swej rozumnej głębi w tempie błyskawicznym. i scenę niezależnie od akcji scenicznej i wrażliwości na człowieka. Dziuk to oglądaliśmy na przemian obraz prze- odświeża i po nowemu nas fascynuje Nie poniechano spotkań online. strzelonego, nadal pulsującego ludz- Witkacym. Od 11 sierpnia do końca września kiego serca, fragmenty telewizyjnych trwało internetowe wydarzenie kronik i programów komercyjnych, Andrzej Piątek

40 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEMAT NUMERU – WITKACY

Lalkowe imaginarium w dramatach Witkacego

(w podziale ilościowym) fot. Joanna Hrk/Archiwum Teatru Lalek Arlekin im. Henryka Ryla w Łodzi

„Janulka, córka Fizdejki”, S. I. Witkiewicz, reż. Dorota Bielska, Teatr Lalek Arlekin Łódź, premiera 2011

ktor jako taki nie powi- razu dodawał – powinien być takim z aktora na rzecz innego teatralnego nien istnieć – pisał Stani- samym elementem całości, jak kolor środka wyrazu, a o wykorzystanie go sław Ignacy Witkiewicz czerwony w danym obrazie, jak ton na równi z pozostałymi komponen- „A 1 we Wstępie do teorii Czystej Formy w te- cis w danym utworze muzycznym” . tami scenicznego dzieła. Pośród tych atrze, artykule otwierającym książkę Witkacemu nie chodziło o rezygnację elementów nie wyliczył jednak ani zatytułowaną Teatr z 1923 roku i od 1 S.I. Witkiewicz, Teatr, Kraków 1923, s. 26. teatralnej lalki – marionetki, kukły,

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 41 TEMAT NUMERU – WITKACY figury – ani żadnej innej z form na- leżących do sztuki lalkarstwa – me- chanizmów, automatów, manekinów, masek czy cieni – które przecież tak licznie umieszczał w swoich drama- tach. Czy to jedynie niedopatrzenie twórcy, a zarazem teoretyka teatru? Czy może obojętny stosunek wo- bec siły tkwiącej w teatralnej lalce? Trudno jednoznacznie ustalić. Nie ma jednak wątpliwości, że lalkowe byty stanowią namacalną i gęstą tkankę dramatów Witkiewicza.

Analiza zachowanych w pełni dzieł, odnalezionych fragmentów i tekstów fot. Marek Grotowski „Gyubal Wahazar”, S. I. Witkiewicz, znanych z tłumaczeń wskazuje, że Wrocławski Teatr Lalek, premiera 1987 r. „lalkowe” sformułowania bywają przez Witkacego używane w różno- nadprzyrodzonych ludzie są „»mario« dwa razy w formie zdrobniałej – rodny sposób: są figurami retorycz- a nie »kaśko-netkami«” (D III 362)1. „kukiełka”) i trzykrotnie w liczbie nymi przyjmującymi funkcje epitetów W didaskaliach hasło to pojawia się mnogiej. Raz Witkacy wprowadził czy metafor (dość powszechnych tylko raz, kiedy autor informuje, że go do didaskaliów dramatu Gyubal w języku polskim, jak na przykład dzieci Józefa – z zachowanego we Wahazar, gdzie „kukłą” określona „marionetka”); niekiedy podkreślają fragmentach dramatu Normalny jest lalka przedstawiająca tytułowego „nie-ludzkie” cechy bohaterów (bliż- człowiek – „zupełnie sztywno jak ma- bohatera, którą bawi się Świntusia. sze manekinom, automatom czy ku- rionetki zamiatają podłogę” (D III 479) W formie opisowej – pozwalającej kłom); innym razem kierują uwagę i wykonują inne domowe czynności. czytelnika/widza ku stworzonym na interpretować wypowiedź jako od- scenie, odmiennym niż rzeczywistość Termin „kukła” jest dużo popular- niesienie do „kukły” – mówi o sobie potoczna światom (duchy, zmarli). niejszy. W dialogach pada aż siedem- ponadto Amelka, córka Anastazji To bardzo bogaty i różnorodny zbiór naście razy: czternastokrotnie użyty Nibek z dramatu W małym dworku: postaci, zjawisk i znaczeń, które bez jest w liczbie pojedynczej (w tym „Tak mi dziwnie. Głowę mam jak na wątpienia inspirowały lalkarzy do 1 Skrótem D odsyłam do: S.I. Witkiewicz, Dzieła patyku” (D II 54), oznajmi chwilę po sięgania po twórczość Witkacego. zebrane, t. 5-7: Dramaty I-III, oprac. J. Degler, Warszawa 1996-2004. Liczba rzymska po skrócie tym, gdy za namową Widma matki Przyjrzyjmy się więc im bliżej. oznacza tom dramatów, następnie podana jest strona publikacji. wypije wraz z siostrą butelkę trucizny. Podział terminologii lalkarskiej, którą można wyczytać z dramatów Witkie- wicza, rozpoczynają liczne nawiązania do klasycznych technik tego gatunku: marionetki, kukły, maski oraz teatru cieni.

Termin „marionetka” pojawia się w dialogach dramatów Witkacego je- denastokrotnie. Dziesięć razy odnosi się bezpośrednio do lalki teatralnej (przy czym dwukrotnie pada w licz- bie mnogiej), raz do całego gatunku – „teatr marionetek” – i raz stanowi zabawę słowną II Czeladnika z Szew- ców, kiedy rozważając zagadnienia fot. archiwum prywatne autora natury metafizycznej, zadaje prowo- Autor artykułu i lalki z „Gyubala Wahazara” na wystawie „Świadomość lalki. Teatr form Jadwigi Mydlarskiej-Kowal”, kacyjne pytanie: czemu w rękach sił z okazji jubileuszu 70-lecia Wrocławskiego Teatru Lalek (2016).

42 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEMAT NUMERU – WITKACY

„Lalka” pojawia się w dialogach dra- matów Witkacego aż dwadzieścia pięć razy, w tym sześć w liczbie mnogiej. W zdecydowanej większości chodzi o zwykłą dziecięcą lalkę lub lalki – raz tylko o taką „co to nigdy nie upada: stańka-wańka” (D II 200), jak mówi o sobie Karmazyniello w Metafizyce dwugłowego cielęcia. Ale warto za- znaczyć, że Witkiewicz wprowadza- jąc literalnie wyraz „lalka” w dialogi, w warstwie znaczeniowej wskazuje często na zagadnienie animacji, które jest fundamentem sztuki lalkarstwa. Przykładem jest użycie obocznie do tego terminu innych wyrazów, jak chociażby „kukła”, w obrębie jednej partii tekstu: „ŚWINTUSIA śmie- jąc się podnosi lalkę i tańczy z nią po fot. Jacek Zagajewski pokoju: Patrzcie, jak dziadzio się ze „Szewcy”, S. I. Witkiewicz, reż. Anna Rozmianiec, mną bawi! Sam nie ma czasu, więc Teatr Animacji Poznań, premiera 2014 dał mi tę kukiełkę” (D II 231). W di- się termin „pajac”, bliższy co prawda odwrotnej, czyli „demaskowaniu”, daskaliach informacje dotyczące „la- sztuce cyrkowej, ale w wypowiedzi dziewięciokrotnie. Ponadto w różnych lek” (jako kilku zabawek) pojawiają Edgara z Kurki Wodnej użyty jest on się raz, a pojedynczej „lalki” aż formach rzeczowników („maskarada”, synonimicznie do nazwy klasycznej 1 dziewięciokrotnie. „Mask” ), czasowników („maskuję”, lalki teatralnej: „Powiedziałem ci: je- „maskując”) i przymiotników („ma- Dość niezwykle na tle lalkarskich za- stem pajacem w rękach niewiadomej skowi”, „maskowego”) termin pojawia siły – jestem wielki jak marionetka” pożyczeń jawi się termin „manekin”, się jeszcze jedenastokrotnie. mało wówczas popularny w teatrze (D II 320). lalkowym, bo niewywodzący się Najwęższą grupę stanowią odniesienia W dramatach wielokrotnie jest też z tego gatunku sztuki. W dramatach do techniki teatru cieni. Bez wątpie- mowa o maskach, maskowaniu i de- Witkiewicza jest on często wykorzy- maskacji. Terminu „maska” w liczbie nia należy do niej wypowiedź Edgara stywany synonimicznie do terminu pojedynczej Witkacy użył dwadzieścia z Kurki Wodnej, gdy widzi siebie „jako „kukła” czy „marionetka”. W dia- osiem razy w dialogach (dodatkowo jakiś cień chiński poruszający się na logach o „manekinie” mowa jest aż raz chodzi o „maskę” nie teatralną, ekranie” (D II 319). Ponadto termin jedenaście razy – osiem w formie poje- a „gazową” w Metafizyce dwugłowego „cień” pojawia się jeszcze siedmio- dynczej, trzy mnogiej. W didaskaliach cielęcia, raz też pojawia się w formie krotnie (w tym raz jako wyrażenie hasło to pojawia się czterokrotnie zdrobniałej, „maseczka” w dramacie w liczbie pojedynczej i dwukrotnie „cieniem cienia”, D I 241), a „ekran” Matka) i trzy razy w didaskaliach. w liczbie mnogiej. Pojawia się ponadto – naczelny nośnik treści w tej tech- O „maskach” (liczba mnoga) mówią w spisie osób dramatu Szewcy, charak- nice – siedmiokrotnie, w tym aż trzy postaci dramatów aż jedenaście razy. teryzując wygląd lokaja Fierdusieńki. razy mowa jest o „ekranie”, na którym Pięciokrotnie termin jest też wpro- w Janulce, córce Fizdejki wyświetlane Dwa razy pojawia się też termin wadzony do spisu osób: w Pragma- są fantastyczne obrazy z wykorzysta- „figura”, który był w dziewiętnasto- tystach (Mumia zamiast twarzy ma niem „latarni magicznej”. Ten pro- wiecznej Polsce popularną nazwą lalki „chińską maskę”), Nowym wyzwole- sty aparat projekcyjny wynaleziony szopkowej oraz lalki teatru mecha- niu („maski” noszą mordercy i Ktoś nicznego. W dramatach Witkiewicza Nieznajomy) oraz Tak zwanej ludz- w XVII wieku był urządzeniem popu- odnosi się on jednak do żywych osób, kości w obłędzie (tu w trakcie balu larnym wśród lalkarzy, termin zatem chociaż w Nowej homeopatii zła cho- „koronkowe maski” noszą Ksiądz także należy uwzględnić – pojawia się dzi o figurę „z balu maskowego” (D Józef Bymbylak i Chlodwig de dwukrotnie, raz w dialogu i raz w di- III 400), a więc o postać mającą cechy Scierva). O „zamaskowaniu” mowa daskaliach wspomnianego dramatu. wybitnie lalkowe. Raz także pojawia jest piętnastokrotnie, a o czynności 1 W języku angielskim.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 43 TEMAT NUMERU – WITKACY

Niejako na drugim biegunie znajduje się cała grupa terminów wywodzących się z nazewnictwa dotyczącego teatru mechanicznego, co wynikało z kata- stroficznej wizji zmechanizowanego i zautomatyzowanego człowieka przy- szłości, wpisanej w historiozoficzne myślenie Witkiewicza. Niemniej nie wszystkie z użytych haseł wskazują na świat automatów czy mechanizmów. Spora ich część dotyczy działań ma- chinalnych w rozumieniu odruchów bezwarunkowych, a nie poruszania się postaci dzięki ukrytym wewnątrz mechanizmom. Od nich – inaczej niż w poprzedniej grupie – Witkacy wyprowadził kilkanaście pokrewnych rzeczowników, czasowników czy przymiotników.

Najbliższy teatrowi nieaktorskiemu fot. Andrzej Wasidłow jest termin „mechanizm”, kojarzony „Panna Tutli-Putli”, S. I. Witkiewicz, reż. Wojciech Kobrzyński Teatr Lalek Pinokio Łódź, premiera 1982 r. bezpośrednio ze wspomnianym wy- żej gatunkiem. W dramatach Wit- źródłosłowem rzeczowników, przy- Witkiewicz sięgał po terminologię kiewicza, jako rzeczownik w różnych miotników i przysłówków, których technologiczną związaną z rozwojem formach, odmianach i wyrazach łączna liczba z powtórzeniami w róż- cywilizacji. Mowa o „maszynie” trak- pokrewnych – jak „mechanizacja”, nych odmianach i formach przekra- towanej synonimicznie do poprzed- „mechanika”, „mechanista”, „nad- cza sześćdziesiąt. Do najczęstszych nich haseł. Termin ten pojawia się mechanizm”, „zmechanizowanie” należy oczywiście podstawowa wersja łącznie w liczbie pojedynczej i mno- i „odmechanizowanie” – pojawia rzeczownika, która w liczbie pojedyn- giej pięćdziesiąt dwa razy w dialogach się dwadzieścia sześć razy w dialo- czej w dialogach pojawia się piętnaście i dwadzieścia dwa w didaskaliach. gach i raz w didaskaliach. W formie razy, a w didaskaliach siedem, nato- W formie zdrobniałej, „maszynka”, przymiotnika „mechaniczny” wpro- miast w liczbie mnogiej odpowied- siedem razy, a jako „machina” dwa. wadzony jest sześć razy, a „zmecha- nio dziewięć i trzy razy. Pokrewny Ponadto Witkiewicz dziesięciokrot- nizowany” dziewięć. Jako przysłówek mu rzeczownik „automatyzm” użyty nie użył przymiotnika „machinalnie”, „mechanicznie” autor użył go tylko jest siedmiokrotnie, „automatyzacja” choć tylko raz w dialogach (co ozna- raz, zaś w formie stopniowanej, „me- trzykrotnie, a „automatyści” – jako cza, że głównie wskazywał nim na od- chanicznej”, dwukrotnie. Termin określenie wyznawców automatyzmu ruchowe działania postaci). Hasło to przyjmuje też formę czasownikową – raz. Przysłówka „automatycznie” użyte jest także w kontekście różnych „mechanizować” i „odmechanizo- Witkacy użył pięć razy w dialogach urządzeń i wynalazków ludzkości, jak wać”, która pojawia się łącznie pięć i cztery w didaskaliach, a różnych „maszyna do pisania” czy „karabiny razy. Witkacemu wyraźnie sprawiała form przymiotników łącznie siedem maszynowe” oraz synonimicznie do przyjemność zabawa tym wyrazem. razy. Na koniec pozostał samotny określenia potężnych obiektów me- W Niepodległości trójkątów jeden czasownik wplątany w wypowiedź chanicznych: statku w Metafizyce z Anarchontów Rządowych Krakaton wymienionego wyżej Tefuana: „[…] dwugłowego cielęcia oraz tytułowej rozwodząc się nad tematem walki pre- czekajcie, nie wiecie, kanalie, że to lokomotywy. W tym ostatnim dra- zentuje dalekie wojakom umiejętności ja rządzę wami, że was automatyzuję macie użył też jako zabawy słownej słowotwórcze, mówiąc: „Bitwa to jest bez waszej wiedzy, że jeśli będziecie zwrotu „wyspo-maszyna”, porównu- jeden z czynników odmechanizowu- kiedyś szczęśliwi w połączeniu z Istotą jąc pędzącą lokomotywę do samot- jących zupełnie” (D II 82). Najwyższą – to ja, ja jeden to sprawię nej wyspy z powieści Daniela Defoe. i nikt inny” (D I 456). Niemniej od terminu „mechanizm” Nie brak też odniesień do elementów, Witkiewicz wolał jego synonim, Wychodząc poza nazewnictwo wy- z których te potężne urządzenia się „automat”, będący w dramatach wiedzione z teatru mechanicznego składają, jak „kółko w maszynie” czy

44 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 TEMAT NUMERU – WITKACY

„sprężynka”, o których mówi Panna dramatów terminologii lalkarskiej sięgali po jego teksty aż dwadzieścia Tutli-Putli. – wywodzącej się zarówno z kla- dziewięć razy. Ale opowieść o nich to sycznego teatru nieaktorskiego, jak już zupełnie inna historia… Widząc ogrom wprowadzonej przez i pokrewnego mu teatru mechanicz- Stanisława Ignacego Witkiewicza do nego – nie dziwi, że polscy lalkarze Karol Suszczyński

FELIETON

Papkinada Hop! Szklankę piwa!

Świat jest teraz jak zborsuczona suka. Czyżbyśmy zaczęli żyć w bajce Witkacego? Ilość zwycięża jakość, wielość (masa) jest ponad istnienia poszczególne. To, co u artysty bywa w fantasmagoriach, kurka wodna, to nie tylko metafora. To wprost o nas. Np. po co pan wykopuje sobie grób za życia? By tu poprzychodzić porozmyślać…

wórczości Witkacego powinniśmy się uczepić, najbardziej wyrafinowanej, zmuszającej do interpretacji. jak koła ratunkowego w myśleniu właśnie. Nikt Mimo bolesnej pustki w teatrach, operach, filharmoniach, lepiej tego nie wyraził: sztuka uwalnia nas od galeriach. Tpospolitości. Bo działa metafizycznie. I nie samym ko- munikatem, lecz i interpretacją. Jakież to ogromne pole! Zwłaszcza Teatr Telewizji sytuuje się w dobrym miejscu. Przygotowując własne premiery, stara się wykorzystać Witkacy rośnie. Udowodnili to w telewizyjnej „Niedzieli także moc twórczą i produkcyjną ośrodków regional- z…” badacze i interpretatorzy (właśnie) jego działań w róż- nych. Można zobaczyć, ile przybyło im zmarszczek, albo nych dziedzinach kultury. To, co jeszcze 10 lat temu było jak jeszcze wyszlachetnieli aktorzy. Ale najważniejsza jest absurdem, realizuje się w realu – tak mówiono. I zaczną potrzeba czytania kolejny raz tekstów arcymistrzów, dla się dysputy, w stylu witkacowskim, mniej więcej. Co by przesunięcia akcentów, przez współczesnych realizatorów, było w tej pandemii bez kanału Kultura? najlepszych z najlepszych. Z godnym miejscem dla nowości Autor proroczego „Dzieła bezimiennego” i „Szewców”, zo- i młodzieży. stał przywołany „na bogato” we wrześniu w Kulturze TVP, I wtedy będzie tak, jak z Witkacym. Uznamy, że Ten i Ów obchodzącej 15-lecie. Trudno sobie wyobrazić wielomie- sięczne siedzenie, we własnych mieszkaniach, bez oferty tej proroczo pozwolił lepiej zrozumieć przyszłość, w której stacji. Wysublimowanej w dobrym tego słowa znaczeniu, my teraz żyjemy. wykwintnej, bo pozwalała pobyć zawsze w dobrym to- Hop! Szklankę piwa! warzystwie, niegłupiej. Dzięki temu mniej gnuśnieliśmy. A najważniejsze, iż nie odwykliśmy od języka sztuki, tej Małgorzata Karbowiak

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 45 GALERIA SCENOGRAFÓW

Kazimierz Wiśniak. MISTRZ Jeden z najwybitniejszych scenografów ostatnich dziesięcioleci w polskim teatrze, współtwórca najlepszych przedstawień Toma- szewskiego i Swinarskiego. Jego prace są pełną afirmacją teatru w każdym jego kształcie i stylu. Rysownik, grafik, ilustrator, malarz, autor dziennika z długiego życia ze sztuką, naturalnie z rysowanym komentarzem. Ponad 200 scenografii teatralnych. Następna setka to dzieła telewizyjne i filmowe.

Kazimierz Wiśniak GALERIA SCENOGRAFÓW

Wiśniak GALERIA SCENOGRAFÓW

Kazimierz Wiśniak GALERIA SCENOGRAFÓW

Wiśniak Komedii Impro iIMPROAtak! Impro Teatr Komedii Janowo, artystyczna Wioska

fot. Anna Maria Wolniak REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Tylko teatr może nas uratować

Ostroga. Widzów w maseczkach, rozsadzonych w sanitarnych odległościach, sam już stres i niewygoda mobilizuje do intensywnego przeżywania spektaklu, tak jak kopiec w Szczęśliwych dniach Becketa niemal wymusza misterną grę na aktorce, która zechce wcielić się w rolę Winnie. fot. Dawid Ścigalski / materiały prasowe Teatru Łaźnia Nowa

„Ginczanka. Przepis na prostotę życia”, Piotr Rowicki, reż. Anna Gryszkówna, Teatr Łaźnia Nowa

okuczliwość ograniczeń Guru intelektualny możnych tego poeci. Takoż teatr, muzyka, malar- sprzyja twórczości. Dusza świata, Yuval Noah Harari, prze- stwo. złośliwy, bądź choćby zgryź- na ramieniu (z taką przy- powiada, że twórczość artystyczna liwy, przyjmie proroctwa Harariego Dchodzi się do teatru przy akompa- przyszłości nie ma – wyposażone z ukontentowaniem, dodając że lepsza niamencie dramatycznych doniesień w odpowiedni algorytm maszyny sztuczna inteligencja, niż inteligencja o rosnącej liczbie zarażonych) rwie się będą bowiem układały sonety lepiej spauperyzowana, sprzedajna, gnuśna ku scenie. niż poeci, a skoro tak – po co komu albo otumaniona.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 51 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

z kochanków powstałego z martwych dla krwawej zemsty, zabijał i także wrzucał do rzeki.

Rzecz kończyła się triumfem żony, która ocaliła cnotę i pozbyła się cie- miężyciela, nie ponosząc bezpośred- niej odpowiedzialności za zbrodnię.

W rolach garbatych kochanków wystąpili: Stanisław Bugajski, Ta- deusz Cygler i Andrzej Łapicki, za- opatrzeni w odpowiednie garby pod pelerynami. fot. Anna-Maria Wolniak Wioska Artystyczna Janowo, Teatr Komedii Impro i IMPRO Atak! Garbusów grali niemal aż do wybuchu powstania warszawskiego – w miesz- I choć mroczna wizja Harariego prze- i Propagandy Armii Krajowej. Teatr kaniach prywatnych, w kryjówkach, konała wielu, to w trwającej właśnie działał jako agenda BIP-u. Reżysero- wybrali się nawet ze spektaklem do przymiarce całego świata do norm wał Jerzy Zarzycki, późniejszy twórca lasów Lubelszczyzny, do partyzantów. prorokowanych przez filozofa, wy- Robinsona warszawskiego. Aktorzy to, grywa człowiek. obok Szaflarskiej, między innymi: – Makabryczny dowcip „Garbusów” Irena Brzezińska, Andrzej Łapicki, tak odpowiadał nastrojowi chwili, że Przyczyna błędu przepowiedni tkwi Tadeusz Cygler, Tadeusz Fijewski, publiczność co chwilę wybuchała gło- w milczącym założeniu, że sztukę Jan Ciecierski. śnym śmiechem – pisał po latach Jan uprawia się i odbiera dla samej sztuki, Ciecierski. rozumianej jako produkt, efekt koń- Próby odbywały się między innymi cowy, nie zaś dla spotkania dwóch w mieszkaniu Szaflarskiej i jej męża Po wojnie raz jeszcze wystawiono Garbusów ludzi – twórcy i odbiorcy. Tymczasem Jana Ekiera. – Próby były bardzo miłe, , w 1947 roku, w warszaw- skim Teatrze Miniatur. Czy to z racji – choćby obaj byli sprzedajni i otu- tylko dojazdu i powrotu przez Most Po- wielkiej liczby ludzi okaleczonych manieni, zawsze jednak, gdzie nie ma niatowskiego nie lubiłem. […] Niemcy fizycznie w ledwie co zakończonym algorytmu a jest człowiek, powstaje często dokonywali tam łapanek, najczę- wojennym kataklizmie, czy z wyklu- relacja, więc i nadzieja. ściej na praskim brzegu Wisły. Nieraz strzelali do przechodniów, a w najlep- wającej się przedwcześnie antycypa- Gdy zaraza pozamykała nas w domach szym razie kierowali ich do obozów lub cji poprawności politycznej, czy też przed ekranami maszyn, prawda ta na roboty przymusowe do Niemiec. Ale w końcu z braku środków scenogra- ujawniła się szczególnie dobitnie. u Ekierów był fortepian i Danusia – ficznych, zagrano to jednak... bez wspominał Ciecierski. garbów. – Publiczność nie zrozumiała * * * o co chodzi – zarejestrował Zbigniew Przygotowali przebój! Spektakl zło- Raszewski. Kilka lat temu, dokumentując na żony m.in. ze stylizowanej na średnio- potrzeby książki biograficznej dzieje wieczne fabliaux jednoaktówki Pierra Tuż po wojnie, Czesław Miłosz na- życia Danuty Szaflarskiej, odkopa- Jalaberta Czterech Garbusów. pisał po premierze Fantazego w zwy- łem spod kurzu niepamięci wojenny kłym już teatrze ze sceną i kurtyną: epizod, który teraz, w czasie zarazy, Szaflarska zagrała główną rolę, Martę, – Może nie jestem już zdolny do ocenia- wprost natrętnie przychodzi mi na młodą i powabną żonę garbusa-de- nia „normalnego” teatru? Faktem jest, myśl, jako przykład, czym teatr może spoty, która umyśliła sobie zdradzić że zbyt mocno zachwycałem się dwoma być w czasach najtrudniejszych. małżonka po kolei z trzema garba- konspiracyjnymi przedstawieniami. tymi trubadurami. Ci jednak, ukryci W 1943 roku aktorzy związani z Te- przez kobietę w szafie, podusili się. I przywołał, jako źródła tamtego za- atrem Podziemnym Leona Schillera Wynajęty chłop, w tej roli Stanisław chwytu, Garbusów oraz opisywaną skompletowali trupę pod firmą „Teatr Jaśkiewicz, wynosił po kolei zwłoki później wielokrotnie genialną in- Frontowy”. Dowódcą, w cywilu po- do rzeki, dziwiąc się liczbie ułomnych scenizację Pastorałki Schillera, w re- wiedzielibyśmy – dyrektorem teatru gachów. Wreszcie chłop spotykał żyserii autora, wystawioną w Boże został Józef Wyszomirski, szef Re- garbatego męża zleceniodawczyni, Narodzenie 1942 roku siłami amato- feratu Teatralnego Biura Informacji i wziąwszy go za upiora, jednego rek, byłych złodziejek, prostytutek,

52 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY bezdomnych – podopiecznych Sta- nisławy Umińskiej (siostry Benigny) w prowadzonym przez nią przytułku w podwarszawskim Henrykowie. * * *

Pierwsza myśl: zgłodniały zabawy i za- chwytu Czesław Miłosz (a wraz z nim bodaj każdy widz Garbusów i Pasto- rałki) z głodu bawił się i zachwycał tamtymi spektaklami, a syty stał się bardziej wybredny. Clou zdarzenia

nie tkwi jednak w głodzie, bądź w sy- fot. Anna-Maria Wolniak tości, ale w mistycznej więzi łączącej Wioska Artystyczna Janowo, Teatr Komedii Impro i IMPRO Atak! aktora z widzem. Trudne okoliczności sprzyjają, by nitkę rzuconą ze sceny widz chwycił. Osławiona magia te- atru nie jest być może wcale magią, ale zbiorem warunków, które czasem da się opisać i wskazać, lecz nie zawsze własnymi siłami osiągnąć.

Więź wytworzona w warunkach trud- nych (i granie, i przyjście na widownię wymaga większej niż zwykle ofiary, pokonania lęku) jest szczególnie silna. Jest to zarazem więź między ludźmi o podobnym doświadczeniu, znajdu- jącymi się w zbieżnych stanach ducha. fot. Anna-Maria Wolniak * * * Wioska Artystyczna Janowo, Teatr Komedii Impro i IMPRO Atak!

Od początku zarazy, a więc od po- lipiec i sierpień łódzki teatr IMPRO ponad sześćdziesiąt premier – wie- łowy marca do końca września, gdy Atak!, poza wakacjami obecny przede czorami spektakle dla dorosłych, teatry wprawdzie otwarto, ale co- wszystkim na scenie Teatru Nowego a popołudniami, dwa razy w tygo- raz dotkliwiej zaznacza się rozwój im. Kazimierza Dejmka. Zespół dniu, bajki dla najmłodszych widzów. pandemii, obejrzałem na żywo pięć stworzony w 2014 roku przez Jacka W Janowie organizuje się też gościnne spektakli. Jeśli zatem uznać mnie za Stefanika i po dziś dzień przez niego pokazy innych zespołów, prezentuje przeciętnego rodaka – wypełniłem kierowany, znalazł sobie mecenasa, monodramy, odbywają się spotkania normę najmniej na lat pięćdziesiąt, a właściwie antreprenera, w osobie z pisarzami. Rok temu, więc w dru- jeśli nie na całe życie. Nawet jednak Mirosława Kulisia, człowieka inte- gim sezonie istnienia sceny, średnia na tle znajomych aktorów, ten mój resu, prawdziwego self made mena, frekwencja w teatrze znacznie prze- wynik wygląda imponująco. Więk- założyciela i wydawcy tygodnika kroczyła pięćdziesiąt procent. Jednak szość z nich bowiem może i w teatrach „Angora”. To Kuliś sfinansował i zor- i w czasie zarazy IMPRO Atak! nie w omawianym okresie bywała, lecz ganizował przedsięwzięcie o nazwie poddał się, i choć na widowni zasia- prędzej już w dziale kadr, niż na sce- Wioska Artystyczna Janowo. Spory dało zwykle nie więcej niż czterdziestu nie. Mnie zaś te pięć wieczorów na kawałek od nadmorskich kurortów, zamaskowanych i zdystansowanych widowni pozwoliło zachować poczu- we wsi, w której na stałe mieszka rap- od siebie wzajem widzów, teatr grał cie sensu życia. tem pięć niemłodych już osób, latem co dzień, nie tylko dla letników (tych istnieją dwie księgarnie, antykwariat, zresztą tego lata było znacznie mniej Pierwsze trzy z nich spędziłem w te- kawiarnia, galeria sztuki i potężny niż zwykle), ale również dla stałych atrze bardzo szczególnym. Do Janowa, namiot teatralny z dwustuosobową mieszkańców okolicznych wsi, wśród w nadmorskim powiecie gryfickim, widownią! Charakter nurtu impro których, jakby spełniając odwieczne już trzeci rok z rzędu przenosi się na sprawia, że teatr daje każdego lata marzenia działaczy teatralnych,

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 53 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY powstała autentyczna moda na by- wanie w teatrze. Może nawet więcej: nie moda, a – potrzeba, tym szczer- sza, że w odsłonie impro teatr staje się bardzo bliski swych ludowych przod- ków spod znaku commedia dell’arte, i okazuje się być całkiem inny niż ten, obecny wciąż jeszcze w Janowie i sąsiednich miejscowościach w prze- rażających opowieściach z czasów zasadniczej służby wojskowej, o za- fot. Dawid Ścigalski / materiały prasowe Teatru Łaźnia Nowa gnaniu bezbronnego poborowego na „Ginczanka. Przepis na prostotę życia”, Piotr Rowicki, reż. Anna Gryszkówna, Dziady w reżyserii Jana Maciejow- Teatr Łaźnia Nowa skiego z Andrzejem Kopiczyńskim w roli Gustawa/Konrada (premiera ponowne, dorosłe przeżycie dziecię- hasłem, etykietką czasu, gdy bezpo- marzec 1966, Teatr Współczesny cej traumy odrzucenia, w warstwie średnie kontakty między ludźmi stały w Szczecinie). głębszej staje się rozmową człowieka się rzadkością. z Bogiem, który wprawdzie jest gdzieś Dwa kolejne wieczory na widowni całkiem blisko, ale jest dojmująco... Doświadczenie katharsis, mające ofiarowała mi pod koniec lata zjawi- nienachalnie. najmniej dwa odmienne słowni- skowa Agnieszka Przepiórska, poprzez kowe opisy – jeden antyczny, drugi monodramy: Ginczanka – przepis na * * * wywodzący się z tradycji psychoana- prostotę życia (autor Piotr Rowicki, lizy, w teatrze czasu zarazy staje się We wrześniu, po wielomiesięcznej reżyseria Anna Gryszkówna, pokaz jednością – intymne i wspólnotowe przerwie, dość nieśmiało zaczęło od- w ramach Festiwalu Łódź Czterech zarazem. Teatr, jak się okazuje, dys- radzać się życie teatralne. W reper- Kultur Teatr CHOREA) i Tato nie ponuje ogromną przewagą nad swym tuarach dominują formy kameralne wraca (autor Piotr Rowicki, reżyseria bardzo niedoskonałym sobowtórem i monodramy. Mniejsze obsady redu- Piotr Ratajczak, Teatr WARSawy), – całą resztą świata, z którym mam kują nie tylko koszty, ale także liczbę pierwszy z tych spektakli zdążył mieć do czynienia w nowych czasach, coraz potencjalnie groźnych kontaktów premierę tydzień przed wybuchem za- trudniejszych, nie tylko za sprawą za- pomiędzy wykonawcami. Spekta- razy i dzielił los aktorki, to zamykanej razy, ale przede wszystkim z powodu kle grane dotąd na małych scenach, w domu na kwarantannę, to walczącej nadmiaru angażujących narracji: te- przenosi się na sceny duże, umożli- o ministerialne wsparcie dla środowi- atr by istnieć, nie potrzebuje wiary wiając dystansowanie społeczne na ska. Drugi – Przepiórska gra od lat, w prawdziwość przedstawianego widowni. W pierwszych tygodniach wielokrotnie chwalony i nagradzany; świata, ani tym bardziej wyłączności sezonu wydawało się to działaniem na widowni przy warszawskim Rynku takiej wiary; nawet najbardziej zaan- przesadnym wobec nikłej frekwencji Nowego Miasta zebrał niemal kom- gażowany politycznie teatr nie bierze (w dużych warszawskich i łódzkich plet widzów, podzielony za sprawą udziału w konkursie o panowanie teatrach grano na przykład dla wi- wymogów epidemicznych przez dwa nade mną, jaki rozgrywa się między downi składających się z kilkunastu (co drugi fotel musi pozostać wolny). krzykliwymi, kieszonkowymi, jak osób), ale już z końcem września smartfon, inżynierami dusz, z któ- liczba widzów wzrosła. Gdy piszę te Rzadko się zdarza, by monodram rych skonstruowana jest proteza życia słowa rośnie jednak także z dnia na wbił mnie w fotel na przeszło go- społecznego w izolacji; tym samym dzień (w tempie iście zatrważającym) dzinę. A Ginczanka, to nie tylko po- uspokaja, pozwala na koncentrację liczba nowych zakażeń. Może więc kaz wspaniałej ekspresji Przepiórskiej choć na chwilę na jednej opowieści, znowu przyjdzie nam tylko marzyć i jej wirtuozerii w narzucaniu emocji, na jednej wersji zdarzeń. Daje więc o teatrze... to także swego rodzaju wewnętrzny wytchnienie. Sztuka (sztuczność) konkurs literacki, między poezją * * * przywraca poczucie zakorzenienia stworzoną przez bohaterkę spektaklu, w świecie realnym, dostarczając tym a otulającym ją tekstem Rowickiego. Z góry proszę o wyrozumiałość samym dowodu na to, że świat taki Z kolei Tato nie wraca, w założeniu dla patosu, z którym podsumuję te wciąż jeszcze jest możliwy. I w tym spektakl na granicy teatru i seansu rozważania wokół pięciu wieczorów jest właśnie ratunek. psychoterapeutycznego, w którym spędzonych w teatrze doby pandemii. aktorka prowadzi widzów przez A pandemia jest tu właściwie tylko Gabriel Michalik

54 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Krajobraz po bitwie… a może przed?

Jak by tak się zastanowić nad pandemią, to są tzw. „plusy dodatnie” i „plusy ujemne”, jak to niegdyś słusznie ujął nasz były prezydent. A jako żem optymistką, wolę się skupić na tych „dodatnich”. fot. Fundacja Przyjaciół Sztuk Aurea Porta

Michael Patches Stewart i Michał Urbaniak

a przykład rozwijamy siedzieli wiedzą, bo jednak 3 miesiące ich poszukać na stadionach, i pusz- naukę języków obcych. paki zaliczyli prawie wszyscy. czać im coś w czasie rzeczywistym. Kto do niedawna znał Teatr się nie liczy, bo jest jednakże N „Streaming live”? – ktoś, coś? Co nas angielskie słowo „lockdown”? Od- warunek taki – nie można ich odry- obchodziło, dzięki czemu oglądamy powiadam – mało kto, no chyba, transmisje na żywo z meczów popi- wać od kanapy i ekranu. I tu znowu że rodak siedział w angielskim, czy jając piwko. Na żywo! W czasie rze- plus dodatni – artyści przerażeni amerykańskim więzieniu, co się oczy- czywistym. Polak nie da rady żyć bez widmem śmierci głodowej wreszcie wiście Polakowi w ogóle nie zdarza, kultury… fizycznej! Polacy spragnieni zrobili ukłon w stronę streamingu (ale tak czysto hipotetycznie) – wtedy nie tylko piwa. Czyli, że odbiorców i zaczęli używać ten wspaniały wy- wiedział, że to oznacza zakaz opusz- kultury jest zdecydowanie więcej, nalazek w trochę innej kulturze, do czania cel przez więźniów, odizolowa- niż niesprawiedliwie sądzili dotąd tej pory dostępnej tylko za drzwiami nie, odcięcie. A teraz nawet ci, co nie o społeczeństwie artyści, tylko trzeba jakiś teatrów, oper, czy filharmonii.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 55 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

I jak ogromny pająk kultura zarzuciła sieć w sieci na niespodziewającego się masowanego ataku widza za pomocą Kultury w sieci (miejmy nadzieję, że nie na stałe).

Fundacja Przyjaciół Sztuk Aurea Porta, promująca twórczość wiel- kiego Bogusława Schaeffera, funda- cja głównie w osobie wszechobecnej Krystyny Gierłowskiej, posiadającej

zdolność bilokacji, aplikowała o fun- fot. Fundacja Przyjaciół Sztuk Aurea Porta dusze w pisanym po całych dniach Sztab dowodzenia i nocach w pocie czoła projekcie. No i rękami Krystyny nie „chwalęcy się” sceny. Stąd Schaeffer Puzzle Play Najbardziej jednak bezcenne z tego dostaliśmy. Piszę „my”, bo od lat sta- 2020, puzzle przesuwane na żywo wieczoru było, już po wszystkim nowimy wspaniały zespół, właściwie przez Wielkiego Demiurga Macieja. wypowiedziane przez Maćka zdanie: grupę przyjaciół, która od 12. lat, co Ma facet… nerwy. Muzycy, aktorzy, „przecież was znam, bez was bym się najmniej raz do roku tworzy nowe tancerze jednocześnie w Warszawie, nie odważył”. wielkie wydarzenie „Era Schaeffera”, Paryżu, Wrocławiu, Amsterdamie, jesienią w Warszawie, w różnych Nowym Jorku, Katowicach. My akto- Ten performance był sprawdzianem lokalizacjach – był już Polin, Dom rzy w Warszawie, ale każdy w innym przed Festiwalem w Los Angeles, miał Kultury Kadr, Studio Tęcza, Basen, miejscu, każdy ze swoim kamerzy- być w realu, będzie pewnie w takiej miejsca nieoczywiste, ale i Paryż, stą. Ja w ogrodach BUW. Partnerów formie. Dajemy radę! Mieliśmy ok. Edynburg, Madryt. Ale w sieci? Tam nie widzę, nie wiem, gdzie są, mam 5 tysięcy wyświetleń. A Los Angeles nas jeszcze nie było. tylko słuchawkę w uchu, z reżyserem na nas poczeka! Tylko nośmy ma- kontakt ma tylko kamerzysta, to on seczki! Bogusław Schaeffer się nie Maciej Sobociński po raz kolejny mi pokazuje palcami za ile wchodzę, starzeje! napisał scenariusz perfekcyjny jak muszę się szybko zorientować po zawsze. To jest podstawą sukcesu. Reżyseria i scenariusz – Maciej Sobo- pierwszych zdaniach, która to może ciński. W wydarzeniu udział wzięli Dostajemy w nim tak dokładne in- być scena. Gotowość cały czas, bo strukcje dotyczące kostiumów, po- aktorzy i tancerze: Lidia Bogaczówna, nigdy nie wiem, czy w trakcie puzzla Izabela Warykiewicz, Marcel Wier- staci i przestrzeni, że wystarczy parę muzycznego czy tanecznego reżyser cichowski, Witold Jurewicz, Rita prób, żeby to wszystko spiąć. Znamy nie przełączy na mnie w obrazku, nie Bełdzikowska, Hanna Wiadrowska się przecież od wielu lat. A zabawa za- wiem też, kto w tej chwili wykonuje (Paryż), Sean Palmer oraz polscy czyna się na żywo, kiedy puszczamy i co, i czy w ogóle, bo wtedy mam i zagraniczni muzycy: Michał Urba- wodze improwizacji w granicach ciszę w słuchawce, nawet 10 minut, niak, Patches Stewart, Nathan Davis rozsądku. i serce wali, czy aby to wszystko jesz- (Nowy Jork), Andy Ninvall (Amster- Tym razem było bardziej niż inaczej. cze trwa? Może technika nie dała rady, dam), Marcin Wyrostek z zespołem Teraz każdy z nas dostał swój osobi- może połączenie z Amsterdamem, czy Corazon (Katowice), Małe Instru- Nowym Jorkiem zostało przerwane? sty scenariusz, znałam swoje sceny, menty (Wrocław), Patryk Zakrocki, Pot po plecach i komary. Napięcie, jak ale nie wiedziałam ile, oprócz tych, Janusz Radek. u tygrysa przed skokiem. w których ja występuję, jest w ogóle. Projekt Schaeffer Puzzle Play 2020 Próby z Maćkiem na Zoom’ie też Pracuję 38 lat, myślałam, że już nic odbył się 4 lipca i był finansowany były indywidualne, bo każdy z nas mnie nie zaskoczy. A tu całe życie się z programu dotacyjnego „Kultura miał inny monolog wyznaczony człowiek uczy. Z napięcia i czujności w sieci” Narodowego Centrum przez Maćka, a do tego dochodziła schudłam chyba ze 2 kilo. Świado- Kultury. Materiał jest dostępny jeszcze tzw. niespodzianka, czyli mość, że publiczność przed ekranem przez pół roku na stronie Fundacji: dwie minuty monologu, piosenki, jest tak samo zaskakiwana, jak i my www.aureaporta.eu tańca według uznania aktora – tego wykonawcy, jest niesamowitym prze- oraz na platformie Vimeo nawet nie zna reżyser i nie wie, kiedy życiem zawodowym. Byliśmy tak na- vimeo.com/432615302 ktoś powie „teraz ja” i reszta musi za- ładowani energią, że z powodzeniem milknąć, nawet, jeśli to jest w połowie oświetlilibyśmy całą Warszawę. Lidia Bogaczówna

56 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Krakowski felieton covidowy

Kraków, 21 października. Imieniny obchodzi na pewno Urszula Popiel. Dla przyszłych historyków teatru wiadomość – wirus Covid-19 w natarciu! W Polsce ostatniej doby przekroczyliśmy 10 tysięcy zakażeń. Plasujemy się na siódmym miejscu zachorowań w Europie. Ponad setka zmarłych.

apewne wirus dotknął „Aktorzy prowincjonalni”, którą wy- W Teatrze Słowackiego otwarcie również naszych kolegów. reżyseruje Michał Borczuch. sezonu „Jedzonkiem”, następ- Przedwczoraj opuścił nas nie zostanie pokazana baśń mu- ZWojtek Pszoniak, primabalerina Ewa W listopadzie zaprezentuje się zyczna „Ludwiczek” inspirowana Głowacka, parę dni wcześniej Janusz Agnieszka Glińska „Wiśniowym sa- życiem i twórczością Ludwiga van Ryl Krystianowski z Teatru Animacji dem”. W grudniu, w reżyserii Magdy Beethovena. w Poznaniu, wczoraj, lubiany krakow- Szpecht – „Fiasko” na motywach po- ski aktor Dariusz Gnatowski – Arnold wieści Stanisława Lema. W Teatrze Ludowym pod dyrekcją Boczek ze „Świata według Kiepskich”. Małgorzaty Bogajewskiej „Władcy I pewnie parę osób więcej z naszego W nowym roku zapowiadane są: „To- much 2.0” według „Solaris” Lema środowiska. nąca dziewczyna” w reżyserii Karola w reżyserii Marcina Wierzchow- Klugowskiego, „Arianie” w reżyserii skiego, „Wujaszek Wania”, w reży- Mimo stresującej aury wokół nas, Benjamina Bukowskiego. „Halkę” serii dyrektor i „Iwona, księżniczka dla kurażu przedstawiam państwu wystawi Anna Smolar, „Biesy” Paweł Burgunda” w ujęciu Cezarego Toma- repertuar krakowskich teatrów w se- Miśkiewicz. Ponadto w maju „Trzy szewskiego. Następnie ma się pojawić zonie 2020/21 który zaprojektowali siostry” zainscenizuje sam Luck „Sztuka” Yasminy Rezy i z końcem odważni artyści, a który zapowiada Perceval. sezonu „Amadeusz” Schaffera oraz się nadzwyczaj interesująco. „Antygona” Sofoklesa, już z myślą Bardzo jesteśmy stęsknieni teatru. Wszystko zapowiada się bardzo in- o następnym sezonie. Dla kronikar- Aktorzy czekają na widzów. teresująco. Narodowy Teatr Stary skiej ścisłości dodam, że w Krakowie ma nowego dyrektora naczelnego działa 75-letni Teatr Groteska, i Teatr Teatr pandemii się nie kłania, mimo – Waldemara Raźniaka, absolwenta STU, oraz dynamiczny Teatr Nowa że musimy być przygotowani na różne krakowskiej PWST. Zespół aktorski Proxima, Teatr Kto i jego Festiwal scenariusze. zaakceptował dyrektora. Nowy dyrek- Teatrów Ulicznych, Teatr Barakah no i Łaźnia Nowa, z mnóstwem Oto mapa przewidywanych premier tor zaaprobował wcześniej stworzony teatralnych i nazwiska realizatorów, przez Radę Artystyczną repertuar na zdarzeń teatralnych każdego dnia w większości nowej generacji, które sezon 2020/21. od początku sezonu i festiwal „Boska powinniśmy zapamiętać. Komedia 2020”, na który czekamy Nowego dyrektora artystycznego ma z niecierpliwością. Otóż Narodowy Teatr Stary ma już za również Teatr Bagatela. To Krzysztof Nie można narzekać. Dla każdego coś sobą październikowe premiery: „Ko- Materna. chana Wisełko, najdroższy Zbyszku” miłego. 100-letnia „Bagatela” proponuje w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, Zdrowia życzę „Jęczynę” Demirskiego w reżyserii przedstawienia z ubiegłych sezonów, Moniki Strzępki. Następną będą zatem czekamy na nowe otwarcie. Barbara Zawada

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 57 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

To jest salto – zapamiętajcie ten taniec

„Salto” wizerunku bohatera, a obrzydzeniem Kowalski – Malinowski: Scenariusz i reżyseria – do siebie. „Chcę dobrze, a wszystko wychodzi Tadeusz Konwicki Jednocześnie – pogoń oraz ucieczka koślawo” Muzyka – Wojciech Kilar w imaginację. Zdemaskowany bohater nareszcie Dobry człowiek: „Kto tam – kogo Kowalski – Malinowski: zostaje ukamienowany. Społeczność tam licho nosi” „Mam blizny na całym ciele – raz przy nie zniesie lustrzanego odbicia wła- Kowalski – Malinowski: „Proszę razie – skóra jakby z rusztu zdjęta” snych małostek, lęków, uprzedzeń, otworzyć, to ja...” zahamowań. Wojenne spustoszenia – tak, ale bez Dobry człowiek: „Co za ja?” Kowalski – Malinowski: patosu. Kowalski – Malinowski: „Swój” „Ja jestem ptak wędrowny, co nie zna A jeśli mowa o ranach, to reżyser swego gniazda” ak to możliwe, że film „Salto” i jego aktor – zamieniają kwestię nie zdezaktualizował się, że w przewrotny żart Kabotyna. Bohater po prostu salwuje się ucieczką. J trafia każdym sformułowaniem Kolejna podróż na gapę, kolejne mia- w sedno swojskości, wiecznej polskiej Helena: „Głupie, ohydne miasteczko”. steczko, a w nim rotmistrz – ten co ma ucieczki do nikąd? I tak rozpoznają się ci co nie sypiają, czyste ręce, samobójca, niespełniony poeta, dobry człowiek, ten, co ma W „Salcie” grzęźnie się w owej swoj- wieczni samobójcy, ci, co mają czyste twarz Blumenfelda, wróżka i młoda ręce i ci co szukają prawdziwej ko- skości – z jednej strony ugniatającej, dziewczyna, którą trzeba pokochać, biety, by zbudować dom i spłodzić przygnębiającej – z drugiej jedynej, choć i tak miłość się nie spełni. dziatki, świntuchy i dobrzy ludzie... bo własnej i zrozumiałej. I znów kolejna społeczność powoła Rozpoznanie owo to konsekwencja Bohatera na swoją miarę. Kowalski – Malinowski: „Dla pana kultywowania kompleksów i na tym nazywam się Kowalski, dla innych też tle dochodzi do konfliktów, które Kowalski – Malinowski: Malinowski”. idealnie wpisują się w rzeczywistość „To jest salto – zapamiętajcie ten taniec” pełną powojennych majaczeń. Świa- Anonimowy, a jednak rozpoznawalny Historia zatem nigdy się nie kończy, bohater – uciekinier. domość skazania na innych – w każ- zaklęta w chocholi polski taniec już Wcielenie uzasadnionych lęków Po- dym aspekcie życia – mierzi, ale też od wieków. laka, jednocześnie przewidującego pozwala przetrwać. Sceneria filmu niezwykle trafnie uj- i zagubionego, mądrego, choć pozo- Kompleksy stają się znakiem muje krajobraz polskiego miasteczka. ranta, grającego swą rolę dosadnie, ale rozpoznawczym. Mimo wszystko chce się być w jabło- zarazem mistrzowsko – aż gra staje się niowym sadzie, zaglądać do okien Kowalski – Malinowski: prawdą najwyższą. mieszkańców, być w dziewczyńskim „Nie widać z twoich kart, że ja też pokoju, leżeć na łące w słoneczny Kowalski – Malinowski: jestem czarodziejem?” dzień. „Ścigają mnie... co ja przeszedłem. „Widzisz siostro – ja jeden wszystko Proste obrazy – niezwykłe nastroje. Niech się pan nie boi, to czysta sprawa wiem – znieważyłaś Proroka” Muzyka i dźwięki budują klimat – ja cierpię za innych”. polskiego miasteczka, a jednocześnie Bohater przeistacza się z wieszcza odrealniają obrazy. Oryginalne zła- Gra toczy się o życie, choć już nie w oszusta. Potrzeba grania roli wiel- manie stanowi muzyka na wskroś wprost, tak jak na wojnie. kiej, a jednocześnie ujawnianie swoich współczesna, wprowadzająca postacie Teraz bohater zostaje zamknięty mię- słabości – to niebezpieczne. w transowy taniec – „Salto”. dzy tęsknotą za zwyczajnością, a wy- Społeczność wyrzeka się bohatera rzekaniem się jej, między pragnieniem – uzdrowiciela. Anna Kękuś

58 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Sekcja Scenografów ZASP

2020/21

ata Walnego Zebrania De- przemian zachodzących w dzisiejszym • prezentacja projektów sceno- legatów ZASP ciągle się świecie. Kurczy się rola tradycyjnej graficznych i zdjęć z realizacji przesuwa z powodu pan- scenografii. Kuchnia scenograficzna w Galerii Scenografów „Scen Pol- Ddemii. Stoimy w „przedpokoju” do poszerzyła się o grafikę komputerową, skich”. Informacje zamieszczane wyboru nowego prezesa i Zarządu filmowe „aplikacje”, filmowe wstawki, w „Scenach Polskich” na temat Głównego ZASP. Mamy za sobą wy- obrazy z kamery wkomponowywane wszystkiego, co jest związane ze bory w Sekcji, nową przewodniczącą w akcję na scenie, instalacje, perfor- scenografią; i nowy zarząd Sekcji Scenografów. mance. To narzędzia, po które sięga • ochrona praw autorskich; dziś scenograf. Mamy w związku z tym nowe-stare • ochrona zawodu; zadania na przyszłość. Lockdown Bolączką, szczególnie młodych sce- • dbałość o wysokie standardy; i pandemia Covid-19 spowodowały, nografów, jest często niski budżet na że do Sekcji zaczęli zapisywać się nowi • porady prawne (kancelaria adwo- realizację, brak umów przed przy- koledzy, zapewne w lęku przed nieja- kacka specjalizująca się w prawie stąpieniem do pracy i niskie hono- sną przyszłością. Cieszymy się z tego autorskim); raria. To najczęściej powtarzające się i zapraszamy. W grupie raźniej. • ekspertyzy dla sądu w sprawach problemy. spornych o naruszanie praw W związku z nowym Statutem, Sekcja Scenografów stara się poma- autorskich’ wyraźnie określającym ZASP, jako gać, szczególnie w sprawie umów. • rekomendacje ZASP do stypen- organizację zbiorowego zarządzania Zwracamy uwagę na proporcje mię- diów Ministerstwa Kultury, wo- (dyrektywa PE), należymy do grupy dzy czynnikiem artystycznym i eko- jewodów, marszałków; sekcji nierepartycyjnych, co ozna- nomicznym (ten problem występuje cza mniej przywilejów dotyczących • nominowanie do odznaczeń w telewizji i w filmie). „Gloria Artis” i innych; podziału majątku a wynikających z repartycji. Na szczęście w długich Cele Sekcji Scenografów (formuło- • pomoc socjalna w trudnych zmaganiach przy pracach nad nowym wane na podstawie naszych spotkań sytuacjach. i rozmów), to: statutem, sekcje nierepartycyjne ura- Musimy tworzyć silną grupę zawo- towały swój status. Będziemy dalej • współpraca z Instytutem Teatral- dową artystów, mieć wpływ na po- realizować to, co od zarania było nym im. Zbigniewa Raszew- szerzający się rynek scenograficzny, celem ZASP: solidarność, pomoc, skiego, Centrum Scenografii niestety często złożony z „ludzi wspólność celów. Polskiej Muzeum Śląskiego, Ka- z ulicy”. tedrami Scenografii w uczelniach Sekcja Scenografów ZASP powstała plastycznych; Wiele spraw trzeba jeszcze uporząd- za prezesury Kazimierza Dejmka, kować. Do tej pracy potrzeba nas z inicjatywy naszej koleżanki Łucji • promocja talentu i umiejętności – ich wyrazem doroczna nagroda wielu, w grupie siła, więc zachęcamy Kossakowskiej, która przez kilka ka- do wstąpienia do Sekcji Scenografów dencji była jej przewodniczącą. Sekcja imienia Leona Schillera oraz na- groda Sekcji Scenografów ZASP ZASP (2 zdjęcia i formularz o prze- skupiała i skupia wielu najwybitniej- biegu drogi artystycznej pobrany szych scenografów. na corocznym Festiwalu No- wej Scenografii imienia Jerzego w dziale Członkowskim ZASP – I p.). Warunki, w których przychodzi Moskala, organizowanym przez Barbara Zawada pracować scenografom teatralnym Centrum Scenografii Polskiej MŚ Przewodnicząca i filmowym obecnie, to rezultat w Katowicach; Sekcji Scenografów ZASP

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 59 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Tadeusz Kantor. Widma

Wystawa w Cricotece – Ośrodku Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora w Krakowie fot. Cricoteka / Z. Prokop, K. Kućma „Widma”, wystawa

1981 roku, na ul. Szcze- przetworzenie kantorowskiej idei Wrażenie było rzędu „artystycznego”, pańskiej, w siedzibie Ga- ambalażu. Powstał wybitny budynek, bo pozbawione życiowych ryzykow- lerii Krzysztofory Grupy który nadał okolicy nową tożsamość. nych emocji, jakie spowodowały sam KrakowskiejW i Teatru Cricot 2, po- wybuch niemal jak w wypadku na- wstała Cricoteka, archiwum teatralne. Autorami wystawy „Widma” są Mał- turalnych „odlewów” ofiar Pompei. Sama Cricoteka parokrotnie migro- gorzata Paluch-Cybulska oraz Michał Pomyślałem, że gdyby ktoś dowcipny wała – ze Szczepańskiej przeniosła Kobiałka. Punktem wyjścia do narra- ustawił ten kawał żelaza na placu się do podziemi domu kapitulnego cji wystawy jest tekst Kantora z 1947 miasta – jako pomnik, w przyszłości na Kanoniczą, by po śmierci Kan- roku pt. „Klisze przyszłości”: historycy mogliby w splotach jego tora osiąść na ulicy Nadwiślańskiej, formy odczytać siły rządzące naszą „Będąc w Warszawie, zobaczyłem w specjalnie wybudowanej siedzibie epoką. kawałek żelaznego mostu, rozbitego – miejscu upowszechniania dzieła Pomyślałem sobie, że ta niewiarygod- bombą. artysty. Obiekt architektoniczny two- nie sprasowana forma może zapowia- Uderzył mnie widok nieprawdopo- rzy zabytkowa maleńka elektrownia dać kanony powojennej estetyki”. z XIX wieku w post industrialnej dobnego zgniecenia. dzielnicy Krakowa – Podgórze nad Wstrząsające odczucie siły, która do- Autorzy wystawy radykalnie, brzegiem Wisły, wpisana w stalowo- konała tego, niewyobrażalnej w pro- w miejsce linearnego, chronolo- -betonową ramę. To architektoniczne porcjach ludzkich. gicznego pokazu, podążającego za

60 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY wskazówkami Kantora, które spo- światłem. Osobom, które nigdy oso- rządził z myślą o ośrodku dokumen- biście nie zetknęły się z twórczością tującym działalność Teatru Cricot 2, Kantora, wystawa niewiele powie. zaprezentowali ekspozycję złożoną Nie zobaczy ani kunsztu formy, ani z 200. dzieł z kolekcji Cricoteki, in- nie oceni jej roli w przedstawieniu. spirując się tekstami samego Kantora, Ogólnie, rzeczywiście możemy po- jego wspomnieniami. czuć się nieswojo mijając widma tworów wyobraźni z przejmujących Kuratorzy postawili sobie pytania, w jaki sposób historia powszechna, siłą przedstawień Kantora, która wy- wojny, przeobrażenia społeczno-po- parowała z artefaktów. lityczne, wpłynęły na Kantora. Jak Przełożenie siły wymowy i znaczeń historia determinuje rozwój sztuki teatralnego przedstawienia na język i jak sztuka reprezentująca poczucie muzealniczych artefaktów, to jedno zagrożenia determinuje mody jej wy- z najtrudniejszych zadań, które trzeba stawiania. To nie jest koniec założeń zaliczyć do tych nieomal niemożli- prezentacji, ale nie będę ich dalej wych. Paradoksalnie, ten najbardziej cytować, bo to co ledwo widoczne żywy w odbiorze teatr, Kantor nazwał ukazuje się naszym oczom – jakby „Teatrem Śmierci”. Trzeba, doprawdy, krajobraz po katastrofie w ogromnym przekroczyć wiele granic, żeby uka- lamusie zużytych przedmiotów, które zując dziś nie pokazać go martwym. się „gryzą” wzajemnie posługując się Gombrowiczem. Niechronologicznie, W związku z tym, najważniejszą rze- wyrzucone poza dzieło teatralne, któ- czą na wystawie jest film dokumen- remu miały służyć. Trudno w tej aran- talny Cricoteki mówiący o drodze żacji dopatrzeć? się geniuszu Kantora. artystycznej Kantora, ilustrowany O to mam pretensję i wyobrażam dziełami z kolejnych artystycznych sobie furię Kantora, gdyby zobaczył kroków oraz z prób do przedstawień tę sytuację, ponieważ on sam ni- „Kurki Wodnej”, „Nadobniś i Kocz- gdy nie estetyzował. Tezą wystawy kodanów”, „Nigdy tu nie powrócę”, niewątpliwie jest kantorowska idea „Dziś są moje urodziny”. Pomocna podróży, wędrówka, manekiny jest również broszurka ilustrowana z tobołami, porzucone walizki, ja- refleksjami Kantora z poszczególnych kieś okna, przedmioty porzucone etapów artystycznej drogi; Historia, obecne w przedstawieniach. Wędru- Deformacja i Rozbijanie Formy, jemy skrzypiącym podestem, „drogą Zagęszczenie Materii, Melancholia, w głąb” i nic. Bezdomność, Pamięć i Zapomnienie, Presja, Osobiste Rozrachunki, Pry- Idei powrotu Kantora do osobistych Tadeusz Kantor watność i Biografia. wspomnień, minionej przeszłości nie doceni widz nie znający ani histo- Konkludując, autorzy wystawy roz- Zobaczenie wystawy „Tadeusz Kan- rii, ani twórczości Kantora. Takim winęli pawi ogon własnej reżyserii tor. Widma” wydaje się pożyteczne, przykładem może być wstrząsająca bezpardonowo posługując się, wy- mimo moich osobistych wrażeń. Cóż, scena uczniów w szkolnych ławkach jętymi z zaprojektowanych kom- pisząca te słowa widziała wszystkie w „Umarłej Klasie”. Biedny „pokój pletnych dzieł Kantora, obiektami przedstawienia i happeningi Kantora. Ocierała się o niego, przesiadując wyobraźni” z 1944 roku wypełniła i rekwizytami. z biegiem lat bolesna przeszłość dając w Krzysztoforach, czy uczestnicząc nam poruszający artystyczny świat W dobie Covidu-19 istotne wydają się w próbach, począwszy od „Kurki Kantora. Bardzo istotną jest forma inicjatywy Cricoteki – przedstawie- Wodnej”, nie kryjąc fascynacji. nia w plenerze (31.08.2020) na placu artystyczna. Kantora. Niepowta- Bo tak to już jest w Krakowie: Cricoteki „Modlitwa Chorego przed rzalna. Na wystawie tego nie widać wszystko jest na wyciągnięcie ręki. bo artefakty są ledwo widoczne, w do- nocą” w reż. Janusza Wiśniewskiego. datku oblane niebieskim, a nie białym W zamyśle gra z Kantorem. Barbara Zawada

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 61 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Żadna zaraza teatru nie zniszczy

Celem, organizowanego dorocznie przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, Programu TEATR POLSKA jest ułatwienie dostępu do najciekawszych spektakli teatralnych z terenu całego kraju mieszkańcom miejscowości, w których nie funkcjonuje scena instytucjonalna. fot. Waldemar Dziomba „Mazagan. Miasto”

o tegorocznej, XII edycji Okazuje się, że dom może być wszę- teatralne, od premiery, która odbyła się zakwalifikował się m. in. dzie. Z domem można wędrować. 13 kwietnia 2019, zapraszane bywa do spektakl wyreżyserowany Organizować go sobie od nowa w każ- prywatnych przestrzeni mieszkań, biur, Dw Teatrze Wilama Horzycy przez dym miejscu, w którym się znajdziemy. urzędów, domów kultury, bibliotek. Judytę Berłowską na podstawie tekstu Wystarczy walizka, trochę ulubionych I w każdym z tych miejsc odnajduje Beniamina M. Bukowskiego „Maza- przedmiotów, kilka pamiątek i garść się fantastycznie, funkcjonując już bez gan. Miasto. To opowieść o portugal- wspomnień. A te przecież zawsze są ingerencji reżyserki. skim mieście, które w wyniku działań w nas. Na potwierdzenie owej tezy wojennych wraz z mieszkańcami i ich przedstawienie grywane jest w naj- Moją rolą po premierze jest czuwa- dobytkiem, dwukrotnie przepłynęło rozmaitszych miejscach. To w dużej nie nad tym, jak spektakl się rozwija ocean. Rzecz o emigracji i adaptacji. mierze performatywne wydarzenie w ramach prób wznowieniowych.

62 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Towarzysząc spektaklowi podczas objazdu, nie ingeruję już w prze- strzeń, ani w strukturę skończonego spektaklu – mówi Judyta Berłowska. – Tym bardziej, że zespół Mazaganu jest ekipą bardzo twórczą. Opiekę nad spektaklem, a także nad bezpieczeń- stwem aktorów w epoce covidu przejął już teatr, a dokładniej koordynatorka pracy artystycznej, Magda Jasińska. Ona dokonała też researchu terenu, rozpisywania budżetu, kosztorysów występów w określonych miejscowo- fot. Joanna Helena Rozkosz ściach. Spektakl dotarł do wielu bar- dzo oryginalnych miejsc. W ramach „Mazagan. Miasto” w Nowince programu TEATR POLSKA towa- rzyszyłam spektaklowi w czterech Niezwykle klimatycznym miejscem się na scenie. Wybieraliśmy miejsca miejscach na Suwalszczyźnie. Jednym była też zbudowana przez Rosjan nieoczywiste – dodaje aktorka, Jo- anna Rozkosz – w których można z nich były Sejny, miasto z bardzo Stara Łaźnia w Suwałkach. Do 1974 było łatwiej stworzyć klimat domowy. ciekawą historią i kontekstem spo- roku XX wieku użytkowana przez mieszkańców zgodnie z jej pierwot- łecznym. Spodziewaliśmy się, że tam – Dzięki temu objazdowi – wyznaje nym założeniem. Potem stała za- Mazagan zabrzmi interesująco. I tak Magda – zintegrowaliśmy się jeszcze pomniana, na zaniedbanym wokół też się stało. bardziej jako zespół. terenie. Z czasem dokonano jednak – Duże wrażenie wywarła na nas rewitalizacji tej przestrzeni, a w daw- Choć w teatrze widujemy się na co Dawna Jesziwa w Sejnach – uzupeł- nej łaźni otwarto galerię i kawiarnię. dzień, tam nawiązywaliśmy z sobą nia Magda Jasińska. – Przebywali- I tam właśnie graliśmy. W pierwszej silniejsze relacje. Wspólnie organizo- śmy w miejscu, które kiedyś pełniło chwili zasugerowano nam występ waliśmy czas wolny, np. wycieczkę do zupełnie inną funkcję, gdzie uczono w bardzo nowoczesnej, przestronnej Kruszynian, gdzie znajduje się me- Talmudu. W spotkaniu po spektaklu sali wystawienniczej. Wybraliśmy czet tatarski, ciekawy dla nas także uczestniczyli widzowie, którzy bar- jednak korytarz. Były tam ściany ze w kontekście spektaklu. – Wszędzie dzo dobrze znali historię. Dla nich starych cegieł, które pamiętały jesz- – dorzuca Joanna – przyjmowano nas takim Mazaganem może być wiele cze czasy świetności tego miejsca. z ogromną serdecznością. Zapraszano miast w Polsce, choćby nasz Toruń, Jeśli było to możliwe, zawsze wybie- nas również do domów, ale na to do którego po II wojnie światowej zje- raliśmy oryginalne plenery. W Tar- brakowało już czasu. W miejscowo- chali wybitni profesorowie z Wilna taku-Płocicznie był to na przykład ściach, gdzie jest mały dostęp do te- czy Lwowa i utworzyli Uniwersytet sąsiadujący z budynkiem szkoły plac atru na co dzień, przyszła zaskakująco Mikołaja Kopernika. Ta dyskusja była zabaw. Aktorzy ogrywali znajdujące duża grupa ludzi. W Suwałkach, czy dla nas bardzo wzbogacająca. się tam – karuzele, zjeżdżalnie, huś- Sejnach z kolei, było ich mniej, za to tawki. Dodatkowym efektem okazały moderowane przez Magdę rozmowy Ciekawym miejscem okazała się też się dobiegające z ulicy dźwięki, jak po spektaklach były bardzo esencjo- Nowinka, gdzie zaproponowano warkot samochodu, czy szczekanie nalne i dużo dały nam i reżyserce, nam dwie przestrzenie do grania. psa. która przez jakiś czas uczestniczyła Jedną z nich była sala warsztatowa, w objeździe. A w Gródku, czy w Na- która jednak ze względu na reżim sa- Covid spowodował, że na spektaklach rewce było po 30. widzów i wszyscy nitarny pomieściłaby zaledwie kilka była mniejsza liczba widzów. Plano- zostali na rozmowie. Bo ze względu osób. Drugim miejscem do wyboru waliśmy ok. 50. osób, ale przyszło na covid, zamiast warsztatów orga- był plener. Zagraliśmy w altanie na znacznie mniej. Ośrodki kultury nizowanych w ramach programu podwórku Ośrodka Kultury. Altana w trakcie przygotowań zmieniały TEATR POLSKA, odbywały się była udekorowana rękodziełem, ob- planowane wcześniej przestrzenie na dyskusje z widzami. razami, które uczestnicy warsztatów spektakl, co dodatkowo ograniczało stworzyli na zajęciach, co dodawało ich liczbę. Wszyscy widzowie byli – Bo i temat spektaklu, i forma – do- jej domowej atmosfery wspólnego w maseczkach, co powodowało, że nie daje Magda – bardzo prowokują do biesiadowania. widać było ich reakcji na to, co dzieje rozmów. Choćby obecne w spektaklu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 63 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY wspólne jedzenie zupy ugotowanej przez gospodarzy, zbliża ludzi do siebie.

Domy kultury starały się tak zor- ganizować nam pobyt, żebyśmy nie musieli zbyt często się przemieszczać. Nocowaliśmy w trzech miejscach. Mieszkaliśmy w samym centrum Puszczy Knyszyńskiej oraz w ośrodku nad jeziorem Wigry. Był to również wspaniały czas, pozwalający na kon- takt z naturą. fot. Waldemar Dziomba – Dla mnie – dorzuca Joanna – wyjazd ten był też niesamowitą przygodą. „Mazagan. Miasto” Mazagan jest mało wymagającym spektaklem od strony technicznej, widzów maseczkach, odległościach, też odpowiedzialnie do tego podcho- stąd do godziny trzeciej mieliśmy co niestety bardzo utrudniało kontakt dzili. Także podczas dyskusji. czas wolny, a że mieszkaliśmy w lesie, aktorów z widownią. Wymagało to od Znajomi często pytają, czy grając inne w pobliżu jeziora, mogliśmy korzystać nas większej koncentracji. Trzeba było spektakle, w teatrze, w zamkniętej z rekreacyjnych walorów otoczenia, grać inaczej, ale wymowa określonych przecież przestrzeni, nie odczuwam robić sobie krótkie wycieczki. Podczas scen musiała być taka sama. lęku. Otóż na początku, kiedy za- spotkań bardzo wiele osób przedsta- Od czerwca, kiedy otwarto teatry, czynaliśmy pracę po kilkumiesięcz- wiało swoją wizję domu. Mówili też widzimy tylko same oczy widzów. nej przerwie, przed premierą Kariery o tym, jak sami postrzegają tutejsze Reakcja na naszą grę jest ukryta za Nikodema Dyzmy, towarzyszył mi Mazagany, bo te miejsca do któ- maską. A w Mazaganie każdy widz pewien niepokój. Ale był on w dużej rych docieraliśmy są bardzo mocno z założenia po trosze jest też aktorem mierze spowodowany długą izolacją, doświadczone przesiedleniami; i powinien okazywać nam swoje emo- którą ja akurat bardzo wzięłam sobie domy wielokrotnie zmieniały tam cje, jakby był uczestnikiem scenicz- do serca. Ale potem, kiedy już tę ba- właścicieli. nych wydarzeń. Chociaż jedna z osób rierę w głowie przemogłam, emocje – Zupełnie inaczej mi się grało Maza- podczas rozmowy po spektaklu po- zaczęły odpływać. U innych kolegów gan na Podlasiu i na Suwalszczyźnie, wiedziała, że cieszyła się z tej izolacji, wyglądało to podobnie. Staraliśmy się niż w Toruniu. Pewien wpływ na bo za tą maską czuła się bezpieczniej. oczywiście na tyle, na ile to możliwe, te odczucia ma też to, kiedy gra się Także w tym spektaklu maska pełni dbać o siebie i odpowiedzialnie funk- w małym miasteczku, albo na wsi, różne funkcje. Nam oczywiście pracę cjonować także poza teatrem, żeby nie gdzie dookoła są domy, a nie bloki, utrudnia. Bo dostęp do pełnej twa- narażać nie tylko siebie, ale i kolegów. ludzie schodzą się z całej okolicy. rzy, do której się zwracamy, pozwala Jako widzka też czuję się w teatrze Czułam, że Mazagan dostaje tam no- szybciej nawiązać relację z odbiorcą, bezpiecznie, bo jesteśmy na spektakl uczynić go współtwórcą. W obecnej wego ducha, jako że ten temat jest im wpuszczani pojedynczo, na sąsiednich rzeczywistości, przy szerzej rozstawio- bliski. I przez to atmosfera gęstniała. fotelach nikt nie siedzi, maseczek nych krzesłach trzeba bardziej o tę Niesamowite było też to, że graliśmy zdejmować nie wolno, bo obsługa interakcję walczyć. osiem spektakli z rzędu, co też miało widowni natychmiast reaguje. wpływ na ich jakość. Zauważyłam, Mieliśmy trochę szczęścia, że ten ob- Słuchając tych wspomnień, chłonąc że po czwartym, piątym przedstawie- jazd usytuował się między dwiema emocje i zapał, jaki towarzyszył rela- niu zupełnie inaczej wsłuchujemy się ostrymi fazami pandemii, nie było już cjom o tej artystycznej podróży, w której w siebie, pojawiają się inne jakości. takiej paniki, która teraz powróciła. spektakl niczym prawdziwy Mazgan, A my, aktorzy zaczynamy bawić się Zachowywaliśmy oczywiście zawsze pomimo wszelakich przeszkód i zagro- tym spektaklem, grać z większą swo- wszelkie wymagane zasady bezpie- żeń, zadomawiał się w bardzo rozma- bodą. W jednym z miejsc, w koryta- czeństwa – odległość, maseczki, itych miejscach, pomyślałam, że żadna rzu był rozłożony dywan, co dawało dezynfekcja, ale robiliśmy to z obo- zaraza teatru nie zniszczy. efekt domowości, przytulności. Ale wiązku, mechanicznie i tym działa- nie zapominaliśmy o obowiązujących niom nie towarzyszył lęk. Widzowie Anita Nowak

64 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Teatr Nowy wydaje Czechowa!

We wrześniu Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi, we współpracy z Fundacją Instytutem Teatralnym im. Mieczysława Hertza, wydał publikację pełnospektaklowych, kompletnych dramatów Antoniego Czechowa w przekładach Natalii Gałczyńskiej, Jarosława Iwaszkiewicza, Czesława Jastrzębca-Kozłowskiego, Adama Sandauera, Adama Tarna.

publikacji znalazły się takie utwory jak „Płatonow”, „Kusy”, „Iwanow”,W „Trzy siostry”, „Wujaszek Wania”, „Mewa” czy „Wiśniowy sad”.

Wstęp do publikacji napisała pro- fesor Marina Litavrina, która jest jedną z najwybitniejszych badaczek dramaturgii Czechowa, ze słynnej szkoły teatralnej GITIS w Moskwie. Podkreśliła ona znaczenie jednego z najwybitniejszych dramatopisarzy, po którego do dziś sięgają reżyserowie na całym świecie, by mówić o rzeczach istotnych i do dziś aktualnych. Przy- z omówieniem, twórczości tego wy- i może stanowić nieocenioną pomoc pisami i bibliografią w języku polskim bitnego dramatopisarza, od końca oraz bazę wiedzy nie tylko dla akto- i angielskim publikację opatrzył ba- XIX wieku, aż do dziś. rów i reżyserów, ale także dla osób dacz młodego pokolenia, dr Tomasz zajmujących się badaniem teatru Mróz, który poświęcił swoją pracę W skład zespołu redakcyjnego we- i kultury rosyjskiej. doktorską idei pracy u Czechowa. szli także: profesor Akademii Sztuk Kalendarium życia i twórczości Cze- Teatralnych im. Ludwika Solskiego Książkę „Antoni Czechow. Dra- chowa oraz krótkie opisy poszczegól- w Krakowie i Szkoły Filmowej w Ło- maty” można kupić w kasie Teatru nych dramatów przygotował zespół dzi dr hab. Jacek Orłowski (nauczyciel Nowego im. Kazimierza Dejmka w składzie: Ewa Drozdowska, Joanna akademicki, reżyser), odpowiedzialny w Łodzi, jak również można składać Siudzińska, dr Tomasz Mróz. za opiekę merytoryczną nad książką zamówienia, wysyłając je na adres: oraz Paweł Spodenkiewicz (pisarz, Komentarze wprowadzają czytelnika [email protected] tłumacz, historyk), który przełożył w konteksty kulturowe. Dzięki temu z języka rosyjskiego wstęp do książki, Publikację dofinansowano ze środków język Czechowa staje się bardziej zro- a także opracował biogramy autorów Ministra Kultury i Dziedzictwa Na- zumiały i uniwersalny, a bohaterowie poszczególnych przekładów. rodowego pochodzących z Funduszu bliżsi. Publikacja zawiera także ob- Promocji Kultury. szerną bibliografię, w której znajdują Książka ta z pewnością uzupełnia się najważniejsze interpretacje, wraz lukę na polskim rynku wydawniczym Katarzyna Mańko

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 65 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Festiwal w czasach zarazy

Graniczyło z cudem, że XII Festiwal Piosenki Literackiej „W żółtych płomieniach liści” imienia Łucji Prus w Białymstoku w tym roku się odbędzie. Na szczęście jednak w dniach 2-4 października 2020 roku mogliśmy po raz kolejny posłuchać młodych adeptów piosenki literackiej, choć prawie do ostatniej chwili nie było to pewne. Festiwal zdarzył się dosłownie w ostatnim momencie – tydzień później ogłoszono istotne zaostrzenia przepisów sanitarnych.

Kacper Siekirka

ardzo dobrze, że się odbył. że wcześniej o nich nawet nie słysza- że nie zdarzyło się ani jedno powtó- Ten niewielki rozmiarem i za- łam. Śledziłam z ogromnym zainte- rzenie tytułu. sięgiem (mam na myśli zasięg B resowaniem propozycje 19. młodych Niewielka sala Białostockiego Insty- dla odbiorców) festiwal jest niezwykle osób, jak zwykle w większości płci tutu Kultury również w poprzednich ważny dla młodych, ambitnych ludzi, żeńskiej. Towarzyszył im znakomity latach nie była zapełniona po brzegi, sięgających do wyższych regionów zespół muzyków, pod kierownictwem ale tym razem rozstawione zgodnie piosenki. Tegoroczna edycja stała na z przepisami pandemii krzesła, two- pianisty Piotra Matuszczyka, którego szczególnie wysokim poziomie. Daje rzyły wrażenie niemal pustej widowni. do myślenia fakt, że najbardziej inte- gra jest równie godna podziwu jak Nie zaszkodziło to jednak atmosfe- resujące okazały się dziewczyny z ma- aranże. Tegoroczna edycja festiwalu rze. Po pierwszej przerwie wystąpiła łych miasteczek, czasami tak małych, była i pod tym względem wyjątkowa, Elżbieta Krysiewicz z Choroszczy.

66 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Najpierw zaśpiewała wielki przebój Andrzeja Własta „Rebeka”, z muzyką Zygmunta Białostockiego. Utwór uwieczniony przed laty drapieżną in- terpretacją Ewy Demarczyk, z którą porównań trudno oczywiście było uniknąć. Jednak młoda, odważna wokalistka wyszła z tego porównania obronną ręką – zaprezentowała nader osobistą kreację, silnie ekspresyjną, sprawnie posługując się wyjątko- wej piękności głosem i szlachetnym dramatyzmem. Zaciekawił mnie też drugi utwór wybrany przez Elżbietę Krysiewicz, „Tych lat nie odda nikt” – dość banalna piosenka znamienitego duetu Kazimierz Winkler – Włady- sław Szpilman, znana z nagrania Ireny Santor. Młoda wokalistka zaciekawiła i tutaj, proponując całkiem nową, zaskakującą interpretację. Pomyśla- łam, że pan Szpilman byłby naprawdę zdziwiony, słysząc wykonanie tak odkrywcze. Poważnie zastanawiałam się nad przyznaniem nagrody ZASP właśnie tej młodej artystce.

Po występie kolejnej, bardzo intere- sującej reprezentantki gospodarzy, o której także myślałam pod kątem naszej nagrody, na estradę wszedł Kacper Siekirka z Wrocławia. Nie był debiutantem, zaśpiewał w Białym- stoku dwa lata wcześniej, bez żadnego wrażenia. Po dwóch poprzedniczkach nie miał lekko, piosenka Wojciecha Młynarskiego do muzyki Jerzego Wasowskiego „Najpiękniejszy list miłosny” zabrzmiała dość anemicz- nie. Po chwili jednak usłyszeliśmy utwór Jacka Kaczmarskiego i Prze- mysława Gintrowskiego „A my nie chcemy uciekać stąd”. Kacper objawił

się w nim nagle całkiem inny, zbunto- fot. Maria Wilma-Hinz wany, heroiczny! Całkiem nowy i zdu- Joanna Rawik miewający. Nie miałam wątpliwości, że nagroda powinna przypaść wła- Kończąc swoją impresję chciałabym się również Magdzie Kruszyńskiej- śnie jemu. Moje wrażenie z występu tym obu, zasłużonym dla Festiwalu -Sosnowskiej, jury pod przewod- Kacpra potwierdzili potem także szef Łucji Prus, panom szczególnie pogra- nictwem Włodzimierza Nahornego muzyczny imprezy Piotr Matuszczyk i oczywiście muzykom bandu Piotra tulować i podziękować za wytrwałość i reżyser Piotr Jędrzejczak, zapowiada- Matuszczyka. jący wykonawców, jak zwykle z kul- i determinację w naszych trudnych turą i elegancją. czasach. Słowa podziękowania należą Joanna Rawik

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 67 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Łukasz Gajdzis pożegnał się z Bydgoszczą

Przez trzy sezony zarządzania przez Łukasza Gajdzisa Teatrem Polskim w Bydgoszczy znacząco wzrosło wśród mieszańców zainteresowanie lokalną sceną, poszerzył się też wachlarz odbiorców. Przez bydgoską widownię przewinęło się 100 tys. widzów. fot. Natalia Kabanow „Inna Dusza”, reż. Michał Siegoczyński, Teatr Polski w Bydgoszczy

yrektor różnorodną tema- dyrekcji Pawła Łysaka, pracował tu odbiorców, tymczasem Łukasz Gaj- tyką i urozmaiconą formą bowiem jako aktor. Ale przez kilka lat dzis zdobywał kolejne szczeble wiedzy proponowanego repertu- jego nieobecności i ono się zmieniło, i stopnie naukowe na uczelniach pol- Daru bezbłędnie wpisał lokalną scenę i on. Bydgoszcz przeżyła socjopubli- skich i zagranicznych. Zahaczył nawet w kulturalne potrzeby mieszkań- cystyczną, tematycznie monotonną o Paryż, gdzie spędził twórczo sporo ców. Znał już to miasto z przeszło- epokę Pawła Wodzińskiego, która czasu. Po tych światowych wojażach ści. W latach 2007-2012, w trakcie trafiała do dość wąskiego grona pierwsze dyrektorskie szlify zdobywał

68 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Sebastiana Majewskiego Maria An- tonina. Ślad Królowej w reżyserii Woj- ciecha Farugi, to przede wszystkim skomponowany z jedenastu obrazów portret królowej, malowany od osiem- nastego wieku po czasy współczesne; wiele tu bezpośrednich odwołań do historycznych wydarzeń i układów politycznych w ówczesnej Europie wplecionych w tekst na zasadzie alu- zji do naszej historii i współczesności.

Bardzo dużą wagę w teatrze Łuka- sza Gajdzisa przykładano zawsze do fot. Natalia Kabanow „Amadeusz”, reż. Łukasz Gajdzis, Teatr Polski w Bydgoszczy spektakli przeznaczonych dla młodej widowni. Sprzedawcy bajek, Balla- u boku Joanny Nowak jako szef ar- trochę kryminalna tragigroteska dyna i Kopciuszek, to premiery drugiej tystyczny Teatru im. Aleksandra Fre- kreślona w dużej mierze językiem części sezonu 2018/2019. Adresowane dry w Gnieźnie. Ale Bydgoszcz, duże symboli, przyjęta została przez pu- do współczesnych dzieci i młodzieży monoteatralne miasto z ogromnym bliczność stojącą owacją. Głębią w różnym wieku. Ogromną rolę od- potencjałem intelektualnym, pocią- swą trafiała do każdego na widowni grywały w nich formy bliskie mło- gała go bardziej. odbiorcy. Pomimo że Beksińscy to demu odbiorcy. spektakl opowiadający o sensacyj- – Myśląc o sobie jako kreatorze – po- nych wydarzeniach z życia dwóch Interesujący performens oparty na wiedział mi w rozmowie dla e-teatru wielkich osobowości artystycznych, tekście Juliusza Słowackiego Justyny Łukasz Gajdzis obejmując dyrekcję wybitnego współczesnego malarza Łagowskiej Balladyna. Wojna we- w Bydgoszczy – chciałbym stworzyć Zdzisława Beksińskiego i jego syna wnętrzna rozpoczął kilkunastominu- teatr różnych zjawisk. (…) Zaintereso- Tomasza, bardzo popularnego dzien- towy koncert. Wibracje emocji z ciał wania kulturalne człowieka są przecież nikarza muzycznego radiowej Trójki, artystów poprzez bardzo silne elek- szerokie. Chodzi przede wszystkim o to, wszyscy odnajdywaliśmy też na scenie troniczne wzmacniacze wdzierały się by poziom artystyczny oferty był wysoki. cząstkę siebie, odbicie swoich relacji w sensie dosłownym do serc i innych (…) ludzie muszą wiedzieć na co idą. z bliskimi. organów widzów, porażając pulsacją Dlatego chcę, żeby mogli być pewni dźwięku i melodią wyśpiewywa- tego, że zawsze proponujemy dobre ak- Zmęczonej długoletnią zaangażo- nej poezji. Mixowany rock Roberta torstwo, dobrą literaturę i interesującą waną publicystyką teatru bydgo- Piernikowskiego stanowiący tło dla plastykę. Bo w historii teatru już tak skiego z czasów przedgajdzisowych, psychodelicznego tańca postaci; ory- jest, że wielkie dzieła zawsze rezonują publiczności przydało się też trochę ginalna choreografia Mileny Czarnik, „tu i teraz”. Opowiadają nam o zda- nieskażonej głębokimi aluzjami ko- to zespalająca się z rytmem tekstu, to rzeniach, które potem interpretujemy medii. Wykorzystał do tego dyrektor łamiąca go gwoli przydania nowych w kontekście naszej rzeczywistości. Gajdzis czas karnawału, serwując jej znaczeń, przenosiły widownię w zu- Pewne rzeczy w historii się powtarzają. szekspirowską krotochwilę Komedia pełnie inny wymiar. I tym sposobem Dlatego i tematy powracają. Natomiast omyłek w reżyserii Jeana Philippe imię Balladyny na długo przyswoił pisanie tekstów „na gorąco” pod kątem Salério. W której, aby rzecz nie była sobie nie tylko młody wrażliwiec, czy aktualnych wydarzeń, ma swoją datę zbyt lekką, wyeksponowany został kujon. Kupił to każdy nastolatek. ważności, ale czy rzeczywiście daje ja- ponadczasowy problem dominacji kąś odpowiedź na nasze problemy? mężczyzn nad kobietami. Na początku drugiego sezonu Gaj- dzisa Teatr Polski wyszedł z przed- Pierwszą premierą w sezonie 2017/2018 Ale pochylenie się na moment stawieniem dla dzieci, dość daleko w Teatrze Polskim w Bydgoszczy w kierunku muzy nieco lżejszej, poza granice swojej siedziby. Akcję była historia o relacjach rodzinnych nie oznaczało odejścia od tematów usytuowano w Wojskowych Zakła- panujących w artystycznej familii poważnych, dotyczących aktualnej dach Lotniczych; jako, że pomysł Beksińscy. Portret podwójny w reżyserii sytuacji kraju, ale ponadczasowych, inscenizacji narodził się w ramach Michała Siegoczyńskiego. Ta oparta postrzeganych przez pryzmat Wiel- Roku Bydgoskiego Dziedzictwa Prze- na faktach, trochę psychologiczna, kiej Rewolucji Francuskiej. Tekst mysłowego; spektakl zrealizowano

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 69 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY w hangarze na ogromnej płycie lotniska. Pokazano dzieciom, jak nieograniczone możliwości odnajdo- wania się w przestrzeni pozateatralnej ma sztuka. „Motyle” Marie-Eve Huot w reżyserii Emilii Piech, to historia współczesnej dziewczynki, nazwanej przez rozpasjonowanego w lotnic- twie ojca imieniem Amelii Earhart, pierwszej kobiety pilota, która w 1932 roku samotnie przeleciała Atlantyk. Ogromne wrażenie na widzach wy- wiera pod koniec spektaklu rozsu-

nięcie kręgu, zza którego wyłania się fot. Tomasz Michalczewski rozświetlony słońcem kadłub samo- „Kopciuszek”, reż. Łukasz Gajdzis, Teatr Polski w Bydgoszczy lotu. Fantastyczna to lekcja teatru.

Ponieważ zespół Teatru Polskiego nie znali Jacka B., czy choćby kogoś z jego płodu w łonie matki, wzbogaconymi był liczny, Gajdzis wspomagał go ar- rodziny, i tych, którzy o bydgoskim też o oddziałujące silnie na emocje tystami z zewnątrz. I tak, jak koniec zbrodniarzu tylko czytali lub sły- obrazy video. pierwszego sezonu zamknął z przy- szeli. Forma przedstawienia okazała się daleka od dosłowności. Postaci Publicystyczną wymowę posiadała tupem, obsadzając w roli Macochy Trump jakby luzem wędrujące po wątkach także sztuka Artura Pałygi Kopciuszka rewelacyjnie obnażając i pole kukurydzy. Krytykuje konsump- przed widownią tragedię starzenia fabularnych; zaglądając do cudzych scenek, wtrącając się do dialogów; cjonizm, żarłoczność współczesnego się pięknej kobiety Katarzynę Figurę, imperialistycznego świata, degradację tak na otwarcie drugiego sezonu, obrazy malowane przez scenarzystę w różnym czasie, nakładające się na środowiska naturalnego w imię zysku, mieliśmy okazję zobaczyć znakomitą siebie; agresja i wielkie emocje prze- występowanie przeciwko uchodźcom, psychologicznie duodramę Pascala platające się ze scenami zabawnymi czego symbolem jest obecny prezy- Ramberta Koniec miłości w reżyserii i refleksyjnymi, to teatr najwyższego dent Stanów Zjednoczonych. Tyle Doroty Androsz, zaprezentowaną lotu. Dwie twarze na plakacie, to że zarówno autor, Artur Pałyga, jak przez Katarzynę Herman z Teatru analogia dla złożonej osobowości i reżyser, Paweł Łysak, przemówili Wybrzeże i Juliusza Chrząstowskiego głównego bohatera, ale wiadomo, że do publiczności językiem wysoce ar- ze Starego Teatru w Krakowie. Forma jest to jedna postać. tystycznym, obfitującym w ciekawe tego spektaklu to z pozoru skon- metafory, symbole, oryginalne wizje frontowane z sobą dwa monodramy Też sprowadzony, tym razem z Wro- plastyczne. ustosunkowujące się do tych samych cławia, specjalnie do zagrania roli wydarzeń, prezentujące je z dwóch Jędrka Igor Kowalunas; fizycznie Tytułowe pole kukurydzy w sztuce przeciwstawnych punktów widzenia. nawet przypomina Jacka B. Inna du- obrazuje bezmyślność i egoizm spo- To doskonała inscenizacja trafiająca sza dostała się do finału 26. Ogólno- łeczeństwa, które za miskę pełną żar- do każdego. polskiego Konkursu na Wystawienie cia tu i teraz odda wolność, zdrowie, przyszłość swoich dzieci, a nawet całą Polskiej Sztuki Współczesnej. Zbulwersowała miasto premiera planetę. Kukurydza żąda odgrodze- spektaklu w reżyserii Michała Sie- Dużą popularnością nie tylko wśród nia jej pola murem w ochronie przed goczyńskiego, opartego na książce kobiet, cieszyła się inscenizacja przed- chwastami. A chwasty to dla wybor- Łukasza Orbitowskiego Inna dusza, wojennego dramatu Marii Morozo- ców Trumpa imigranci. I Trump wła- opowiadająca życiorys najokrut- wicz-Szczepkowskiej Sprawa. Dzieje śnie tuż przed premierą, nie w sztuce, niejszego mordercy – zwyrodnialca się dziś w reżyserii Martyny Majew- a w rzeczywistości, wprowadził stan powojennej Bydgoszczy, Jacka B., skiej, poruszająca takie tematy, jak wyjątkowy na południowej granicy nastolatka, który wyjątkowo bru- macierzyństwo, równouprawnienie, kraju, by natychmiast, wbrew pro- talnie zamordował swego kuzyna aborcja. Utwór Szczepkowskiej został testom demokratów w Kongresie, i młodziutką sąsiadkę, a potem w bydgoskiej inscenizacji inkrusto- pozyskać środki na to absurdalne w barbarzyński sposób potraktował wany publicystycznymi tekstami przedsięwzięcie. Był to najbardziej ich ciała. Pod kasą biletową Teatru o treściach feministycznych, encyklo- chyba aktualny w danym momencie Polskiego stały tłumy. I tych, którzy pedycznymi informacjami o rozwoju dramat, jaki zdarzyło mi się oglądać

70 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY fot. Natalia Kabanow

„Trump i pole kukurydzy”, reż. Paweł Łysak, Teatr Polski w Bydgoszczy

na bydgoskiej scenie. Kukurydza dialogi między żywiołami, przypi- Jak zwykle, Łukasz Gajdzis nie zapo- w sztuce nazywa siebie „kolbą wol- sującymi boskość naturze. Spektakl mniał o dzieciach. Rozpoczął sezon ności”. Kolba to w tym przypadku miał swoją premierę w listopadzie, wyprodukowaną z okazji 100. rocznicy nawiązanie do broni. Wolność i ka- więc najbardziej uduchowionym mie- nawiązania stosunków dyplomatycz- rabin. Smutne skojarzenie. siącu w naszej kulturze. nych między Japonią i Polską, prze- piękną, zaprojektowaną w poetyce Aby usatysfakcjonować też miłośni- Praca artystyczna Teatru Polskiego origami, inscenizacją dla najnajów ków polskiej klasyki sięgnięto do Rey- w Bydgoszczy doceniona została Wycinanki. List z morza w reżyserii monta. Wampir. Trauerspiel Magdy poza granicami Bydgoszczy. Na Yojiro Ichikawa. Rzecz przygotowana Kupryjanowicz powstał na kanwie V. Festiwalu Debiutantów – Pierwszy jego powieści Wampir, opartej na Kontakt w Toruniu Dorota Androsz w koprodukcji artystów z obu krajów własnych doświadczeniach pisarza. otrzymała za Koniec miłości nagrodę 29 lutego 2020 wystawiona została Jej bohater, to alter ego autora. dla najlepszej reżyserki, co się wiąże w jednym z najnowocześniejszych z zrealizowaniem przez nią sztuki na teatrów na świecie – New National Kompozycja spektaklu oparta na deskach Horzycy w kolejnym sezo- Theatre w Tokio. spotkaniach bohatera z różno- nie. Zresztą spektakl Koniec miłości rodnymi guru, różnych wyznań Dokładnie w dniu 30. rocznicy oba- w ogóle zrobił festiwalową furorę, lenia muru berlińskiego na scenie i religii, funkcjonującymi w bardzo bo na 59. Kaliskich Spotkaniach odległych od siebie miejscach i prze- Teatru Polskiego im. Hieronima Ko- Teatralnych – Festiwal Sztuki Ak- nieczki odbyła się premiera w reżyserii działach czasowych, może kojarzyć torskiej Katarzyna Herman i Juliusz Justyny Sobczyk, adaptacji książki się z rekonstrukcją przez aktorów se- Chrząstowski wyróżnieni zostali za Agnieszki Wójcickiej Mur. 12 ka- ansu spirytystycznego. Realizatorzy role w tym przedstawieniu. wykorzystują tekst Reymonta, by za wałków o Berlinie, tematycznie po- jego pośrednictwem powiedzieć też W trzecim sezonie Łukasza Gajdzisa wiązanej z tym wydarzeniem. Tekst co nieco i od siebie w wielu ponad- z powodu zaatakowania świata przez adaptacji Justyny Lipko-Koniecznej czasowych kwestiach; np. o potędze koronawirusa, udało się zrealizować to udramatyzowana publicystyka. natury i konieczności jej chronienia. tylko cztery premiery. Mimo to, uwa- W historię Berlina wplecione zostały Niezwykle przekonująco brzmią tu żam, że był to sezon interesujący. też przykłady tragicznych losów

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 71 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY dręczonych przez mężczyzn muzuł- fragmenty scen przystające do przesła- Polski w Bydgoszczy zaprezentował mańskich kobiet. Ogromną zaletą nia bydgoskiego spektaklu, wprowa- Komedię omyłek w reżyserii Jeana Phi- tego przedstawienia jest jednorodność dziła Lipko do inscenizacji wszystkie lippe Salério. Ponieważ w tym roku jego formy wizualnej i brzmieniowej; siostry. Uzasadnia to choćby fakt, że akcja MKiDN koordynowana przez pełna synchronizacja układów cho- w przytaczanym na ekranie telewizyj- Instytut Teatralny im. Zbigniewa reograficznych, ruchu scenicznego nym wywiadzie Mikołajska wspomi- Raszewskiego, przeniosła się do In- i rytmu. nała, iż jej prawdziwym marzeniem ternetu, przedstawienie dostępne było była Masza. Dano więc tu jej postaci online od 23 do 24 maja. Pięknym artystycznie ukłonem szansę wypowiedzenia się w imieniu w stronę miłośników klasyki był nawet trzech bohaterek. Pod koniec sezonu, z zachowaniem Ptak Jerzego Szaniawskiego w ge- wszelkich wymaganych warun- nialnej reżyserii Magdaleny Drab. Interesujące i artystycznie przydatne ków sanitarnych, trzy razy zagrano Ponadczasowe dla Polski problemy na okazało się też to przedsięwzięcie do Inną duszę i trzy razy Trump i pole linii społeczeństwo – władza przed- szerszego spojrzenia na zawód aktorki kukurydzy. stawiono tu w bardzo groteskowy teatralnej – ulotny, niedoceniany, bez sposób, wiele dopowiadając formą: praw autorskich do tworzywa i kon- Mimo sukcesów – siedemnastu uda- plastyką i ruchem scenicznym. Gro- strukcji raz powołanej do scenicznej nych premier, z których gros stanowiły teskowe dialogi miejskich rajców Ja- egzystencji postaci. prapremiery, bardzo interesujących kub Lewandowski wzmocnił równie edycji Festiwali Prapremier, ku zasko- absurdalnymi jak słowa układami Wmontowano w spektakl wiele po- czeniu bydgoszczan w połowie maja kroków i gestów. Cały spektakl zdał staci, które swą mistrzowską grą Mi- dyrektor Łukasz Gajdzis nie podając się być w ogromnej mierze czymś kołajska na wieczność wpisała w dusze powodu swojej decyzji, zrezygnował widzów. na kształt słuchowiska nałożonego z dalszego prowadzenia bydgoskiego na pantomimę o ciekawych, naszpi- No i wybuchła globalna pandemia. teatru. Dopiero w jednym z ostatnich kowanych podtekstami, układach W Bydgoszczy odwołano 20 przed- wywiadów przyznał, że przyczyną choreograficznych, wzmacnianych stawień i wszystkie zaplanowane na odejścia jest chęć realizowania swo- raz groteskowymi, raz groźnymi wiosnę premiery; wiele działań te- ich rozległych marzeń w dziedzi- dźwiękami muzyki wydobywanej atralnych przeniesiono do Internetu. nie reżyserii; zwłaszcza operowej, przez Alberta Pyśka na syntezatorze. ewentualnie też powrót na uczelnię Ptak otrzymał Nagrodę Specjalną Online udostępniono widzom kilka- i zajęcie się profesurą, a także praca Jury V edycji konkursu Klasyka Żywa naście spektakli archiwalnych na plat- nad tłumaczeniami przywiezionych dla teatru, który w sposób interesu- formie Encyklopedia teatru polskiego: z zagranicy nowych, obcojęzycznych Sprawa Dantona w reżyserii Pawła jący podjął próbę inscenizacji tekstu dramatów. No cóż, pandemia i wizja Łysaka, Witaj/Żegnaj w reżyserii Jana z repertuaru Reduty w związku z ob- generalnego remontu, to dla artysty Klaty, Opowieści zimowe w reżyserii chodami 100-lecia Reduty. Został też niezbyt komfortowe klimaty… zakwalifikowany do programu Teatr Igi Gańczarczyk, Nordost w reżyse- Polska, którego celem jest ułatwia- rii Grażyny Kani, Dybuk w reżyserii Ponieważ konkurs na nowego dy- nie dostępu do najlepszych spektakli Anny Smolar, Burza w reżyserii Mai rektora zdecydowano rozstrzygnąć teatralnych polskich teatrów miesz- Kleczewskiej, Wesele w reżyserii Mar- dopiero 30 września, Łukasz Gaj- kańcom miejscowości, w których nie cina Libery, Wiśniowy sad w reżyserii dzis przeniósł zaplanowaną na ko- działa teatr instytucjonalny. Pokazy Pawła Łysaka, Babel w reżyserii Mai niec sezonu premierę Amadeusza na spektaklu w ramach programu od- Kleczewskiej, Transformacje w reżyse- wrzesień. będą się jesienią. rii Pawła Łysaka, Detroit. Historia ręki w reżyserii Wiktora Rubina. Amadeusz w reżyserii Łukasza Gaj- Sięgając po zapiski Haliny Mikołaj- dzisa to rozważania na temat relacji skiej, wielkiej aktorki i działaczki po- W ramach akcji Zostań w domu, na pomiędzy talentem a pseudo sztuką litycznej, Justyna Lipko-Konieczna, kanale YouTube udostępniono naj- i manipulowaniem przez jej autorów nie skomponowała z nich monodramu nowszy spektakl dla dzieci pt. Wyci- społeczeństwem dyletantów w celu a rozpisała tekst na głosy. Sięgnęła do nanki. List z morza. Można go było zdobywania doraźnych korzyści, Trzech sióstr Czechowa, w którym to oglądać online od 21 do 29 marca popularności, stanowisk, pieniędzy. dramacie wyreżyserowanym przez 2020, a w ramach ogólnopolskiej akcji Rzecz bardzo na czasie. Bliska i arty- Erwina Axera w Teatrze Współcze- Bilet do teatru za grosze, organizowa- stom, i odbiorcom ich sztuki. snym w Warszawie w 1963 roku Mi- nej od pięciu lat przez MKiDN z oka- kołajska zagrała Olgę. Wykorzystując zji Dnia Teatru Publicznego, Teatr Anita Nowak

72 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY

Na pohybel pandemii i wszelkim przeciwnościom losu

O problemach teatru prywatnego – jego dyrektor Mariusz Pilawski fot. Archiwum Mariusza Pilawskiego

„Amadeusz”, reż. Andriej Konczołowski, Teatr Apollo w Lecce, Apulia - 01.2020

ą tacy, co nie tolerują w pisaniu a przysłowia dopełniają wszystkiego, do prowadzonego przez dyrektor jakimkolwiek wielokropka, a ja wszak one są kompendium wiedzy Krystynę Meissner Lubuskiego Te- osobiście lubię. Swoista forma o życiu. Dawno, bo już z dwanaście atru im. Leona Kruczkowskiego Szawieszenia myśli, podkreślenia, że in- lat temu, dorwałem ze starej strony w Zielonej Górze, by wystawić tamże teligentny czytelnik uruchomi swoją www.e-teatr.pl informację, że jesz- anonimową, starofrancuską farsę wyobraźnię i dopowie jakąś resztę, cze dawniej, bo w roku 1982 reżyser pod tytułem „Piotr Mistrz Pathelin” której ja akurat nie potrafiłem dopo- Wojciech Maryański – postać, która spolszczoną na modłę staropolskiego wiedzieć, dopisać, domyśleć. Jednak zasługuje na całkiem odrębny artykuł języka przez krakowskiego twórcę furtkę zostawiłem otwartą i czyń w tak zacnym kwartalniku – porwał Adama Polewkę, ojca Jana Polewki, człowieku co ci się rzewnie podoba… był z sobą grupę aktorów-absolwen- dziś świetnego reżysera i scenografa, No, z logiką naturalnie i wyważonym tów z rocznika 1981 warszawskiej także tłumacza dzieł teatralnych umiarem. Umiar zdobi człowieka, PWST im. Aleksandra Zelwerowicza Moliera czy Goldoniego. Swoiście

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 73 REPORTAŻE, RAPORTY, FELIETONY i ci dwaj panowie zasługują na kilka Pieśń wędrownego kuglarza akapitów odrębnych na kartach tego Najlepszą z wszystkiego wędrówką po świecie, pisma. Ale do rzeczy! Budując od zera Człek wolny, w szaleństwach wyćwiczon nad życie prowadzony do dzisiaj przeze mnie I tylko chce nieba dotykać z zachwytem Teatr Mały w Łodzi, a był rok 2008 – chce śpiewać, tańcować, grać trąbą, blagować… zastanawiałem się czy aby nie wziąć na i ziewać, i ziewać aż sen najdzie skrycie. pulpit wyżej wymienionej farsy – tym A za nic samotnyś, bo drga serce czule bardziej, że oszczędności tantiem dla gdy raptem za rogiem spotykasz kompana – autorów – anonima i tłumacza były zębiska w uśmiechach, że przyłóż do rany – oczywiste – upłynęło wiele, wiele lat dyć zawżdyś w ukłonie i dość, że tym samym a anonima i tak nie znałem – usia- odpłaca Ci on-en i daje co zdarzy – dłem do tekstu i wpadałem na nakre- raz chleba, raz grosza, raz łoża na sianie, ślane pomysły, że oto trupa teatralna a rankiem dzban mleka… i błysk słońca w dzbanie. wędrująca po świecie czyni ze swej I nie trwoń w zamysłach co z pierwszą nowiną profesji krotochwilną zabawę i czyni ten promyk złotawy Ci odda bez słowa, teatr spektakularnie rozrywkowy, ale a bierz się za dyszel, włóż czapkę gdy leje… i ambitny zarazem. Adam Polewka i wędruj przed siebie z nowymi nadzieje, spolszczył ten tekst tak znakomicie, że dzień będzie lepszy – piękniejszy od innych, że „mucha nie siada”. I napisałem ten że rzeka i drzewa na szczęście ci szumią, „upoetyczniony” tekst piosenki styli- że kwiat pachnie dla Cię i wiernie, i z dumą… zowany na staropolską (nieco, nieco) A Tespis z zaświatów ci drogę wskazuje…, wskazuje,… wskazuje… modłę. Do tytułowej roli zaprosiłem Mariusz Pilawski 2008-08-22 aktora niezwykle uzdolnionego, tego samego co grał w zielonogórskim spektaklu – Krzysztofa Krupińskiego. z 300 razy – dla młodzieży szkolnej. historyjka pewnego przypadkowego I wszystko szło dobrze, aż wstąpił we Pełną wersję od a do z, aż któregoś wędrownego spotkania w urokliwym mnie hamulec zaniechania – kto marcowego poranka zaczęła rządzić Szczebrzeszynie na Roztoczu, które będzie chciał słuchać tak specyficz- PANDEMIA. Cóż, szkoły poszły w sierpniu z żoną odwiedziliśmy. nego języka? I odłożyłem ad acta ten przed ekrany komputerów, młodzież pomysł. Jednak, jak wiadomo „co się Akurat w „stolicy języka polskiego”, rozsiadła się na krzesłach przy do- odwlecze, to nie uciecze” i 5 lat potem szliśmy po rynku, a tu miejscowa sta- mowych biurkach, my artyści różnej pomyślałem o ZEMŚCIE Aleksandra ruszka z koszem warzyw, czy owoców maści tworzymy jakieś ersatz‘e na nie- hrabiego Fredry. Tym bardziej, że by- się napatoczyła, więc pytam o drogę wyraźnym Youtubie – i tak trwamy łem świeżo po lekturze znakomitej do miejscowego Domu Kultury. Ob- wespół – zespół udając, że nic się nie monografii pt. FREDRO – autorstwa jaśniła nam kierunki ze swadą i roz- stało. My, aktorzy i ludzie teatru bez profesor Barbary Lasockiej – mojej mowa zaczęła schodzić na niedobre widzów, a oni, widzowie z nosem wykładowczyni teorii i historii teatru czasy pandemii. Wspominać zaczęła na kwintę bez możliwości natural- w warszawskiej PWST. I ten po- wojenno-powojenne czasy, jak na nego, radosnego i nie wymuszonego mysł już zrealizowałem z nawiązką. Syberii była lat kilka, bo ją sowieci uśmiechu – ot, choćby w chwili, gdy Z trupą „moich aktorów” gramy zesłali, jak trudno do Polski wracała Papkin od Klary dostaje dyspozycje ZEMSTĘ od 2013 roku – z górą już i na końcu z uśmiechem na ustach spełnienia warunków, by zdobyć jej rzecze: „Wicie Państwo, ja już 87 lat rękę – „Jeśli nie chcesz mojej zguby, na świecie żyje, przeżyłam Hitlera, krokodyla kup mi luby”. Jednak, Stalina przeżyłam to mnie już żadna pamiętajmy, moi złoci, że ZEMSTA „pindemia” nie złamie. Ot co! „Wiara kończy się happy endem, jak tysiące czyni cuda” teatralnych komedii, fars, krotochwili i ta historia z pandemią zakończy się Na zdjęciu: „normalność” – przed- kiedyś w myśl słów mojego dziadka stawienie i publiczność – tuż przed Stanisława „jeszcze nigdy tak nie było, Pandemią – styczeń 2020 – „Ama- żeby jakoś nie było”, który tak często deusz”, reż. Andriej Konczałowski. powtarzając dożył w domniemanej Arch. M. Pilawski

fot. Archiwum Mariusza Pilawskiego szczęśliwości 101. lat, czego i nam Teatro Apollo w Lecce - Apulia wszystkim życzę. Na koniec krótka Mariusz Pilawski

74 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

Czy poznajesz?

Te rozprute ściany, zerwana podłoga, przez którą można wpaść do restauracji na dole, oczywiście wywołują dziś duchy przeszłości, a szczególnie duchy bywalców SPATIF-u w dobie PRL-u.

poniedziałki, w sali konferencyjnej, dziś doszczętnie „rozprutej” odbywałyW się projekcje filmowe – przedpremierowe, lub filmów nieprze- znaczonych do szerokiej dystrybucji. Na półpiętrze była słynna restaura- cja. Miejsce pożądania, przepustka do lepszego świata, gdzie spotkanie oko w oko z postaciami z ekranu spełniało marzenie. Ach to był świat! Do SPATIF-u wpadali wszyscy, bo na pewno kogoś się tam spotka. Jako stu- dentka, w dodatku z Krakowa, byłam tam tylko raz z kolegami z filmówki. Byłam wniebowzięta, zapewne roz- bieganymi oczami chciałam ogarnąć wszystkich. Zapamiętałam tylko „święty stolik” („święty” – bo do- siadać się tam można było tylko na zaproszenie) przy którym urzędowali satyrycy Janusz Minkiewicz i Józef Prutkowski i Wohl, później także Bossak, Perski. Dosiadali się Słonim- fot. Maria Wilma-Hinz ski. Wpadał Konwicki, Brandysowie. Krzysztof Szuster

Dla wielu SPATIF był domem, W ogóle dostać się do SPATIF-u użyczając krótkoterminowych poży- spotkania przy wódce służyły także z „ulicy” było wprost niemożliwe. czek zmęczonym lub niewypłacalnym wymianie myśli. W salce obok Ma- Wstępu bronił pan Franio, który gościom. klakiewicz i Himilsbach opowiadali wszystko i o wszystkich wiedział. chętnym słuchaczom wymyślane Potem był stan wojenny, a potem Wyrokował wpuścić lub nie. Był właśnie scenariusze filmowe. Tam było już wszystko inaczej, zmiany sam w sobie instytucją, pogoto- chyba wypijano najwięcej. Podobno ustrojowe, zabraliśmy się za bary niedziele bywały rodzinne, bo ci sami, wiem krawieckim, handlarzem de- z kapitalizmem. SPATIF przestał być którzy pili wódkę po przedstawieniu wiz, itp. Podobno na jego pogrzebie atrakcją. były tłumy – kwiat aktorstwa pol- każdego wieczora, w niedzielę nad- A dziś... ciągali z żonami i progeniturą na skiego i jego dłużnicy. Zdarzało się niedzielny obiad. nierzadko, że regulował rachunki Barbara Zawada

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 75 WYDARZENIA

Światowy Dzień Lalkarstwa 2020 w cieniu pandemii

To miał być radosny wiosenny dzień w otoczeniu gwałtownie budzącej się do życia przyrody wokół Instytutu Teatralnego, tymczasem przyszło nam „obchodzić” go w cieniu zagrożenia epidemicznego oraz niepokoju i troski o byt naszych koleżanek i kolegów, którzy nagle stracili możliwość grania i wykonywania swojego zawodu. fot. Maria Wilma-Hinz Ryszard Doliński, Marek B. Chodaczyński, Barbara Lach, Katarzyna Kulik, Renata Chudecka

ielu stanęło w obliczu Teatrów Lalkowych ZASP oraz PO- odsunąć w czasie. Nie wiedzieliśmy osobistej, poważnej LUNIMA, organizatorzy tego lalkar- tylko, na jak długo. Do maja, do życiowej katastrofy. skiego święta, podporządkowując się czerwca? Niestety, wirus szalał a my ZawieszonoW wszelkie imprezy, spek- wszelkim obostrzeniom zmuszeni by- świadomi zagrożenia postanowili- takle, koncerty, więc i my, Sekcja liśmy odwołać tę uroczystość. A raczej śmy uzbroić się w cierpliwość. Kiedy

76 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA w lecie wydawało się, że sytuacja tro- chę się uspokoiła, zdecydowaliśmy o przeniesieniu imprezy do Białostoc- kiego Teatru Lalek, skąd mogła być transmitowana on line. Trzymając się wszelkich obowiązujących zasad spotkaliśmy się wreszcie we wrześniu. Pogoda nam sprzyjała, było wyjąt- kowo ciepło i słonecznie, co w czasie panującej pandemii nie pozostaje bez znaczenia. Otwarte szeroko drzwi do teatralnego patio, pozwalały wpusz- czać świeże powietrze i bez kłopotu korzystać z teatralnego ogródka od- fot. Ireneusz Maciejewski rzucając myśli o sytuacji, która do- Wojciech Szelachowski tknęła cały świat, a skupić się na tym naszym, już niemałym, lalkarskim.

Wprowadzone ograniczenia spowodo- wały, że widownia teatralna nie mogła się całkowicie zapełnić, co z perspek- tywy sceny sprawiało smutne wraże- nie, ale rekompensatą były emocje nie mniejsze niż zazwyczaj. Tradycją staje się rozpoczynanie uroczystości od nieformalnego (mógłby w końcu stać się już formalnym) hymnu lal- karzy „Chodzi lalkarz światem” Jana Wilkowskiego. Zanim zaśpiewali go i zagrali aktorzy BTL-u, z gło- śników popłynęła wersja oryginalna w wykonaniu samego autora, nie-

zapomnianego Dziekana Wydziału fot. Maria Wilma-Hinz

Lalkarskiego. Konrad Dworakowski, Agnieszka Niezgoda Po życzeniach złożonych przez prezesa ZASP-u, Krzysztofa Szustera, i słowie od ministra kultury, w imieniu któ- rego list odczytał Jarosław Cymer- man, zastępca dyrektora Instytutu Teatralnego, przy aplauzie widowni koledzy z Zarządu Sekcji Teatrów Lal- kowych (Katarzyna Kulik, Konrad Szczebiot, Grzegorz Kwieciński i ni- żej podpisana) wyróżnili nagrodami artystów, spośród których Plakietki ZASP otrzymali: Eliza Krasicka – aktorka Białostockiego Teatru Lalek, Jarosław Antoniuk – dyrektor Teatru Lalki i Aktora w Łomży, Agnieszka Niezgoda – aktorka Teatru Baj Po- morski w Toruniu, Aneta i Robert fot. Ireneusz Maciejewski Płuszkowie – aktorzy warszaw- Eliza Krasicka, Konrad Szczebiot skiego Teatru Baj, twórcy programu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 77 WYDARZENIA

Spotkania TV – Dominika Miękus, Krzysztof Parda, Ireneusz Maciejew- ski z Teatru Baj Pomorski w Toruniu oraz teoretyk teatru – Bożena Fran- kowska, a dyplom honorowy Anna i Jacek Krakowiakowie, twórcy Grupy Teatralnej „Lalkarze”.

Finansowe Nagrody specjalne STL otrzymali: Ryszard Doliński w kate- gorii „Sztuka Lalkarska – Aktorska”, Marika Wojciechowska w kategorii „Twórczość Scenograficzna” oraz Konrad Dworakowski w kategorii „Twórczość Reżyserska”.

Laureatami najważniejszej nagrody fot. Maria Wilma-Hinz Sekcji Teatrów Lalkowych – Statu- Marek Waszkiel, Katarzyna Kulik etki HENRYK zostali: Barbara Lach – aktorka Opolskiego Teatru Lalki śmierci” (Akademia Teatralna im. ZASP-u i dziesięciolecia wręczania i Aktora im. Alojzego Smolki, wyróż- A. Zelwerowicza w Warszawie, Filia Nagrody HENRYK. niona wieloma nagrodami aktorskimi w Białymstoku), która ostatecznie i odznaczeniami, mająca w swoim Całość zamknął panel dyskusyjny zdobyła ten laur odbierając go z rąk dossier wiele znakomitych ról, m.in.: „Teatr lalek: wyzwania w kontek- Marzenny Wiśniewskiej. Aktorki tytułową Tancerkę w spektaklu w re- ście pandemii”, poruszający m.in. otrzymały pamiątkowy dyplom, żyserii Marioli Ordak-Świątkiewicz, tematy transferu życia kulturalnego medal ufundowany przez Mennicę Panią Rollison w „Dziadach”, Matkę do sieci i jego wpływu na estetykę Polską SA oraz nagrody finansowe. w przedstawieniu „I odsłoniłam noc”, teatralnych propozycji, oczekiwań Matkę w „Balladynie”, czy Strażnika Wszyscy nagrodzeni tego dnia zostali teatrów repertuarowych, czy budo- w „Kolorowych ludziach” oraz Woj- też obdarowani przez Sekcję kolekcjo- wania relacji z widzami, moderowany ciech Szelachowski – autor sztuk dla nerskim plakatem autorstwa Stasysa przez dr Marzennę Wiśniewską dzieci i młodzieży, tekstów piosenek, Eidrigeviciusa. z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika przekładów i adaptacji, reżyser, peda- w Toruniu, z udziałem Marty Rau gog w Akademii Teatralnej w Warsza- Wydarzeniu towarzyszył pokaz etiud (Prorektor Akademii Teatralnej ds. wie na Wydziale Sztuki Lalkarskiej studentów warszawskiej Akademii Filii w Białymstoku), Eweliny Ci- w Białystoku, były dyrektor arty- Teatralnej, Filii w Białymstoku („Ofe- szewskiej (Dziekan Wydziału Lalkar- styczny warszawskiego Teatru Lalka lia” w wykonaniu studenta III roku, skiego Akademii Sztuk Teatralnych i Białostockiego Teatru Lalek. Aleksa Jońskiego, pod opieką arty- w Krakowie – Filii we Wrocławiu), styczną i pedagogiczną Pauli Czar- Ewy Piotrowskiej (dyrektor warszaw- POLUNIMA zaś, pod przewod- neckiej) oraz krakowskiej Akademii skiego Teatru Baj i wiceprezydent nictwem Jacka Malinowskiego, jed- Sztuk Teatralnych, Filii we Wrocła- POLUNIMA), Marka b. Choda- nocześnie szefa białostockiej sceny, wiu („Majk i Czikita” w wykona- czyńskiego (Unia Teatr Niemożliwy), gospodarza uroczystości, nominowała niu studentów I roku, Bartłomieja Andrzeja Bartnikowskiego (Dyrek- do nagrody dla najbardziej obiecują- Zdeba i Macieja Szczepanika, pod tora Olsztyńskiego Teatru Lalek), cego aktora-lalkarza młodego po- opieką pedagogiczną Anety Głuch- Moniki Reks (studentki AST, Filii we kolenia: Magdalenę Dąbrowską za -Klucznik) a także promocja II tomu Wrocławiu) i Tymoteusza Sarosieka tytułową rolę w spektaklu „Virginia albumu „Wszystkie nasze lalki” (studenta AT Filii w Białymstoku). Wolf” w reż. Gintarė Radvilavičiūtė Działu Widowisk Lalkowych Mu- Dyskusję poprzedził pokaz etiudy (Białostocki Teatr Lalek), Olgę Ryl- zeum Archeologicznego i Etnogra- „Odmęt” inspirowanej „Przygodami -Krystianowską za rolę Barbariny ficznego w Łodzi oraz jubileuszowej Sindbada Żeglarza” z „Baśni 1001 w spektaklu „Ptak zielonopióry” publikacji Sekcji Teatrów Lalkowych nocy” w wykonaniu Michała Frenca, w reż. Jarosława Kiliana (Teatr Lalka – „Lalkowy ZASP” autorstwa Marka w reżyserii Marka Idzikowskiego, stu- w Warszawie) i Karolinę Martin za Waszkiela, przygotowanej z okazji denta V roku warszawskiej AT, Filii kreację w spektaklu „Trzy ćwierci do jej siedemdziesięciolecia, stulecia w Białymstoku.

78 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

Trudno teraz cokolwiek przewidzieć mieć nadzieję, że los będzie dla nas A tymczasem gratulujemy wszystkim i snuć dalekosiężne plany w jakiej- łaskawy i dzięki służbom medycz- laureatom, Białostockiemu Teatrowi kolwiek dziedzinie. Jedno jest pewne nym, w połączeniu z zachowaną Lalek dziękujemy za miłą gościnę – chcielibyśmy móc spotkać się przez społeczeństwo dyscypliną, za- pierwszego dnia wiosny przyszłego i prawdziwie rodzinną atmosferę, grożenie minie jak najszybciej i nasze roku ciesząc się podwójnie – z poko- mając nadzieję na spotkanie w marcu. nanego podstępnego „wroga” i z na- życie wróci do normy, na co czekamy szego lalkarskiego święta. Pozostaje z utęsknieniem. Maria Wilma-Hinz

Nagroda im. Jana Świderskiego dla „Najmniejszego ziarenka piasku”

Brawa dla Łukasza Bugowskiego, laureata Nagrody im. Jana Świderskiego, przyznanej przez Jury 26. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, a ufundowanej przez Zarząd Sekcji Teatrów Dramatycznych Związku Artystów Scen Polskich.

agrodą wyróżniono artystę popularyzację polskiego dramatu a jakże, dla niektórych ciągle trudne za role: Edgara – Najmniej- współczesnego. Przedstawienie do przyswojenia, dlatego warto języ- szego Ziarenka Piasku spełniło te oczekiwania i założenia kiem teatru snuć opowieść będącą Ni Wilka I w spektaklu Opolskiego a pana postaci stworzone w tej peł- przestrogą i jednocześnie zachętą do Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego nej humoru, ale i refleksji opowieści, zadbania o to, żeby nigdy i nigdzie Smolki, „Wielkie mi coś”, autorstwa w której wraz z innymi bohaterami żaden Słoń Pistacjusz, żadnego dzie- i w reżyserii Marty Guśniowskiej, poszukują sposobu, aby przywrócić więtnastego kwietnia, o godzinie która w tej edycji Konkursu również światu jego naruszony ład i porządek, dwudziestej trzeciej dwadzieścia, ani zdobyła zwycięskie laury w kategorii dostarczyły wrażeń godnych tego żadnej innej, połknąć Księżyca się nie Najlepszy Dramat, za teksty: „Kto wyróżnienia. odważył…” się boi Pani Eś”, „Wielkie mi Coś” i „Tchórzofretka”. Obojgu gratulu- Gratulując kreacji aktorskiej i dzisiej- Podsumowanie tegorocznej 26. edycji jemy, życząc kolejnych sukcesów! szego artystycznego sukcesu, dzię- Ogólnopolskiego Konkursu na Wy- kujemy jednocześnie za to ważne stawienie Polskiej Sztuki Współcze- W laudacji na cześć Łukasza Bugow- przesłanie, jakie niesie „Wielkie mi snej, organizowanego przez Instytut skiego pisaliśmy: coś”. Każdy człowiek dostaje szansę, Teatralny im. Zbigniewa Raszew- „Konkurs na Wystawienie Polskiej aby móc stworzyć rzeczy i małe, skiego oraz Ministerstwo Kultury Sztuki Współczesnej ma na celu na- i wielkie i tylko od niego zależy, czy i Dziedzictwa Narodowego, miało gradzanie najciekawszych poszukiwań w ogóle i we właściwym czasie ten inną niż dotychczas odsłonę i, jak repertuarowych w polskim teatrze, dar wykorzysta. W świecie fikcji czas wiele wydarzeń z kręgu kultury, wspomaganie rodzimej dramaturgii można cofnąć, w realnym – nie do odbywało się online. I nie latem, w jej scenicznych realizacjach oraz wykonania. Niby proste i banalne, a późną jesienią. Brak bezpośredniego

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 79 WYDARZENIA fot. Grzegorz Gajos „Wielkie mi Coś”, tekst i reż. Marta Guśniowska, Opolski Teatr Lalki i Aktora im. A. Smolki, pierwszy z lewej – laureat nagrody ZASP fot. Magdalena Starczewska Marta Guśniowska

kontaktu, za którym wszyscy tak bardzo się już stęsknili, Ogłoszenie wyników Konkursu: zubożył tę wyczekiwaną przez twórców uroczystość, ale https://www.instytut-teatralny.pl/kalendarium/final- pomimo bariery, jaką stanowił ekran komputera, emocji -26-edycji-konkursu-na-wystawienie-polskiej-sztuki- nie zabrakło. Oby wypełniły one przyszłoroczną edycję -wspolczesnej_2020-11-18 a uroczystość mogła się odbyć, jak za dawnych, dobrych Zdjęcia pochodzą ze strony Opolskiego Teatru Lalki i Aktora lat... im. A. Smolki Maria Wilma-Hinz

80 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

Teatr Polskiego Radia. Splendory

Wielkie Splendory – nagrody Teatru Polskiego Radia, przyznawane od 1988 roku za najlepsze kreacje w słuchowiskach oraz twórczy wkład na rzecz rozwoju i umacniania rangi radia, znalazły swoich nowych właścicieli. fot. Archiwum Polskiego Radia

Laureaci Nagród Teatru Polskiego Radia

o grona laureatów dołą- i reżyserów, przyznając statuetki Don Kichota dla najlepszego debiu- czyli w tym roku: Barbara w czterech kategoriach: tującego reżysera – Ewa Małecki za Zielińska i Artur Barciś. Arete za debiut aktorski otrzymało słuchowisko „Warszawski wrzesień” D do tekstu Iwony Ruse, Splendor Splendorów im. Krzysztofa dwoje laureatów: Elżbieta Nagel – za Zaleskiego dla wybitnych postaci rolę w słuchowisku „Z powrotem, Talantona za debiut dramaturgiczny świata kultury otrzymał Marek Bar- czyli fatalne skutki niewłaściwych – Martyna Quant za tekst słuchowi- basiewicz, zaś Honorowym Wielkim lektur” autorstwa Zbigniewa Batko ska „Pojedynek”, którego jest autorką Splendorem, przyznawanym artystom i reżyserką oraz Amadeusza za debiut w adaptacji i reżyserii Tomasza Za- i instytucjom szczególnie zasłużonym muzyczny – Grzegorz Łapiński, autor charewicza oraz Jędrzej Hycnar – za dla Teatru Polskiego Radia, nagro- muzyki do słuchowiska „Warszawski rolę w słuchowisku „Chaja i Chaim. wrzesień” Iwony Rusek. dzono Wojciecha Marczewskiego, Opowieść o dwóch liściach” autor- Gratulacje! Wyróżniono także debiutantów, za- stwa Marty Rebzdy i w reżyserii Wal- równo aktorów, dramaturgów, jak demara Modestowicza; Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 81 WYDARZENIA

ZASP i Scena Balkonowa im. Jana Kiepury

„Bez miłości świat nic nie wart”, „Brunetki, blondynki...” i wiele innych znanych przebojów z repertuaru sceny operetkowej, wybrzmiało w niedzielne lipcowe popołudnie z balkonu Hotelu Bristol, inaugurując nową inicjatywę ZASP-u. fot. Karol Rzeczycki Artyści Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk im. Stanisława Hadyny oraz Krzysztof Szuster - prezes ZASP

ierwotnie marzyła mi się Scena w innych już przestrzeniach. A i reali- który natychmiast podchwycił po- Balkonowa ZASP w Alejach zacja samego pomysłu, jak się okazało, mysł. I tak właśnie narodziła się idea P Ujazdowskich, a jako mocne wymagałaby nie lada zachodu – Sceny Balkonowej, tylko nie w bu- uderzenie na dobry początek – scena wstrzymanie ruchu w Alejach niemal dynku ZASP-u, a w Hotelu Bristol. balkonowa z szekspirowskiego „Ro- niemożliwe, dużo biurokratycznego mea i Julii” z Zofią Czerwińską zamętu i koszty nie do udźwignięcia Związek Artystów Scen Polskich, i Tadeuszem Plucińskim w rolach dla Stowarzyszenia. Ale podzieliłam nawiązując do słynnego wystąpienia tytułowych bohaterów. Na wesoło, się tym moim niezrealizowanym ma- jednego z najznakomitszych polskich z poczuciem humoru godnym wspo- rzeniem w luźnej rozmowie podczas tenorów właśnie w tym miejscu, zor- mnianych artystów. Obydwoje, nie- spotkania z kolegami z Sekcji Teatrów ganizował koncert zapowiadając start stety, mogą wcielać się w te postaci Muzycznych i prezesem ZASP-u, „Sceny Balkonowej im. Jana Kiepury”.

82 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

Wystąpili soliści z Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk im. Stanisława Hadyny pod dyrekcją Zbigniewa Cierniaka: Patrycja Ozga, Magdalena Świątek, Karolina Szendera, Katarzyna Wi- niarczyk-Straszyńska, Sławomir Da- nielski, Piotr Koprowski, Piotr Nikiel oraz Piotr Szolka, a akompaniował im kierownik chóru, Krzysztof Anczyk. On ukryty na tyłach balkonu, śpie- wacy bez odsłuchu, a więc warunki występu trochę utrudnione, ale nie przeszkodziły w perfekcji wykonania fot. Karol Rzeczycki i entuzjastycznym przyjęciu artystów przez zgromadzonych słuchaczy. Po- Karolina Szendera, Piotr Nikiel mogli w tym niezawodni akustycy Zespołu – Mateusz Pyrek i Rafał z Koszęcina artystów, którzy na tle wielu wybitnych artystów polskiej Sankiewicz. pięknej architektonicznie bryły sceny muzycznej. Tym razem spacero- z pietyzmem odnowionego Hotelu, wiczów na Krakowskim Przedmieściu Część Zespołu, która wystąpiła prezentowali się bardzo malowniczo. mile zaskoczyli soliści występujący w tradycyjnych strojach, wykonała Zresztą, jak zawsze. w repertuarze operowym i operet- wiązankę popularnych utworów ze kowym, śpiewając utwory Kalmana, Po koncercie, na którym Zespół wy- swojego repertuaru: „Karolinkę”, Stolza, Lehara, de Curtisa, Straussa, stąpił społecznie, przywożąc ze sobą „Karlika”, czy „Szła dzieweczka do czy Verdiego. Wystąpili: Anna Lasota cały niezbędny sprzęt nagłaśniający, laseczka”, wciągając do wspólnego – sopran, Hanna Okońska – sopran, śpiewania całe Krakowskie. W role padały pytania, czy to tylko jednora- zowy występ, czy zamieni się w cykl Rafał Bartmiński – tenor, Łukasz Ra- Jana Kiepury i Marty Eggerth wcielili koncertów. Wśród słuchaczy pojawił tajczak – tenor. Przy fortepianie zasia- się soliści – Piotr Nikiel i Karolina się też (a może raczej ujawnił) świadek dła Wioletta Łukaszewska, a koncert Szendera, którzy za dodatkowe krót- pierwszego balkonowego koncertu poprowadził Krzysztof Szuster. kie taneczne pas zebrali rzęsiste okla- w wykonaniu Jana Kiepury w 1958 ski. Śpiewających arię „Usta milczą, Partnerem wydarzenia było Stowa- roku, jak inni żywo zainteresowany dusza śpiewa”, na miejsce przywiózł rzyszenie – Polska Grupa Tradycji kontynuacją tej letniej atrakcji. powóz z kolekcji Muzeum Powozów Powożenia, bowiem i tym razem ar- MK Szuster w Budziskach, sprawnie Za możliwość jej zorganizowania tystów do Hotelu Bristol przywiozły i bezpiecznie powożony przez Justynę wypada pięknie podziękować kole- zabytkowe powozy zaprzężone w parę Przyborowską. żankom i kolegom ze „Śląska”, na któ- koni, nad czym czuwała cała odpowie- rych obecność zawsze można liczyć. dzialna ekipa pasjonatów ze Stadniny Krzysztof Szuster, prezes ZASP, or- Przyjmują zaproszenia na różne uro- i Muzeum Powozów. Im wszystkim ganizator, reżyser tego artystycznego czystości organizowane przez ZASP, należą się wielkie ukłony, ponieważ wydarzenia a jednocześnie konferan- w którym są stowarzyszeni. pracowali oddanie i społecznie. Ale sjer, przed koncertem przemierzył szczególne podziękowania kierujemy Trakt Królewski w oryginalnym Odpowiadając na oczekiwania pu- do szefostwa Hotelu Bristol. To dzięki zabytkowym powozie, którym jeź- bliczności, w sierpniu ZASP i Sekcja niemu koncert mógł się odbyć w tym dził sam prezydent Ignacy Mościcki, Teatrów Muzycznych z Sylwestrem szczególnym miejscu, którego historię zapraszając na to artystyczne wy- Kosteckim i Danutą Renz (która przywołał prowadzący, zapowiadając darzenie warszawiaków i turystów przed laty organizowała w Teatrze kolejne występy artystów. odwiedzających stolicę. Publiczność, na Wodzie w Łazienkach Królew- podwójnie głodna spotkań z kulturą skich i na Frascati, cieszące się wiel- Pozostaje nadzieja, że w przyszłym w tym trudnym pandemicznym cza- kim powodzeniem koncerty z cyklu roku powrócimy do balkonowego sie zamkniętych sal koncertowych, „Operetki czar – Salonik Warszaw- koncertowania ożywiającego ten nie zawiodła zapełniając Krakowskie ski”), przygotowali kolejną odsłonę elegancki letni warszawski deptak na Przedmieście, długo oklaskując i wy- koncertu z balkonem w tle, a raczej Trakcie Królewskim. muszając bisy na spragnionych z kolei koncertu na balkonie z hotelem w tle, kontaktu z publicznością, przybyłych zapraszając do udziału w wydarzeniu Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 83 WYDARZENIA

Agnieszka Wrona i Mariusz Rusin Mistrzami Polski Aktorów w Pływaniu!

Choć panda nie pływa, stała się znakiem rozpoznawczym nagród przygotowanych przez ZASP.

eszcze do niedawna panda była skrajnie zagrożona wygi- J nięciem. Dzisiaj jej populacja powoli, lecz systematycznie, rośnie. Obserwując od lat zawody, mam nieodparte wrażenie, że „populacja” aktorów-pływaków również znacz- nie zmalała. Zapewne wirus zrobił swoje, powodując przesuniecie ter- minu na czas wakacji. Ale czy tylko? Koleżanki i koledzy w poprzednich latach tłumniej wskakiwali do wody podczas tej imprezy, mocno integru- fot. Karol Rzeczycki jącej środowisko. W tym roku na ba- sen przyjechało ponad dwadzieścioro Uczestnicy Mistrzostw Polski Aktorów w Pływaniu zawodników, zdobywając medale i nagrody. Żabką, kraulem, stylem Krzysztof Szuster, przepływając ba- MPM, Aquaphor, Ipanema, Spin oraz dowolnym indywidualnie i w szta- sen w sztafecie, głównie pod wodą, oczywiście od ZASP-u. fetach popłynęli: Agata Sasinowska, a kończąc bieg na plecach. Koleżan- Aleksandra Radwan, Laura Gwiazda, kom i kolegom życzliwie sekundował Patronat nad zawodami objęli: Zwią- Karolina Kostoń, Beata Łuczak, Anna Karol Strasburger, odrywając się na zek Artystów Scen Polskich ZASP- Powierza, Daria Górniak, Monika chwilę od ojcowskich obowiązków. -Stowarzyszenie, TVP2, TVP Sport, Pisarek, Dorota Wielogórska, Alicja WPROST, Super Express, wpr24.pl Wielkie podziękowania za zorgani- Stasiewicz, Lech Mackiewicz, Edward zowanie mistrzostw należą się, jak Rok 2020 zapamiętamy, jako trudny, Zespół The Dixielanders Sosna, Jacek Domański, Dariusz zwykle, Hani Głowackiej. Dzięki jej dziwny, zaskakujący. Rok, w którym Pick, Jakub Dąbrowski, Kamil Le- uporowi, determinacji i sile przekony- na długo zamarło życie zawodowe, mieszewski, Jakub Sporek, Zbigniew wania zarządców sportowej placówki Leciński, Łukasz Strzałka i Rafał artystyczne, ale i towarzyskie. Pozo- (w tym roku Pływalni Miejskiej Sisicki, który pełnił również honory staje mieć nadzieję, że to, co gdzieś „Wodnik 2000” w Ośrodku Sportu domu odgwizdując start w zawodach nam się zagubiło, co straciliśmy, uda i Rekreacji Gminy Grodzisk Mazo- w imieniu ZASP-u. Laur mistrzów się niebawem odbudować a kolejne wiecki k. Warszawy) oraz sponsorów, zdobyli: Agnieszka Wrona i Mariusz zawody, we wzmocnionym składzie, zawody nie tylko stały się faktem, Rusin. Gratulacje! głośno i donośnie odtrąbimy w marcu ale też wszyscy wrócili obdarowani 2021 roku. W tym roku, po raz pierwszy w za- nagrodami od firm: Bielenda, Ziaja, wodach wystartował prezes ZASP-u, Chicco, Delia Cosmetics, Dawtona, Maria Wilma-Hinz

84 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

A tymczasem w Skolimowie...

Przez kraj przetacza się covidowa burza, a tymczasem w Skolimowie zamknięte bramy strzegą mieszkańców Domu Artystów przed tą podstępną, nie do końca rozpoznaną zarazą i, żeby nie zapeszyć, jak dotąd strzegą skutecznie. Życie jednak się toczy, wymaga różnych działań a i mieszkańcy też mają swoje sprawy do załatwienia poza terenem, nie tylko te związane ze zdrowiem, wymagające wizyt w specjalistycznych przychodniach, czy szpitalach. fot. Maria Wilma-Hinz

Zespół The Warsaw Dixielanders

zięki uprzejmości pani w tym celu pawilonie usytuowanym mogli spotkać się w lecie ze swoimi dyrektor Oddziału Banku w parku, w odpowiednich warun- bliskimi, czy przyjaciółmi, za którymi PKO BP w Piasecznie kach, z zachowaniem wszelkich zasad po prostu tęsknią. W końcu sierpnia Di pełnym zrozumieniu sytuacji, odbył się koncert (będący częścią pro- bezpieczeństwa. mieszkańcy Domu mogli załatwić jektu sfinansowanego przez Stoart) swoje sprawy bankowe nie opusz- Ten park okazał się w tym roku wy- „Najpiękniejsze piosenki o miłości” czając DAW-u. Wszystko odbyło bawieniem. To tutaj, kiedy lekko po- w interpretacji Małgorzaty Jareckiej się w specjalnie przygotowanym luzowano obostrzenia, pensjonariusze wraz z zespołem w składzie: Alicja

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 85 WYDARZENIA i Andrzej Wysoccy oraz Marek Ste- chciała pozostać anonimowa. Dzięki – Bogusławy Skwarnej, prawnuczki fankiewicz. Wykonawcy zadedyko- jej darowiźnie Dom zyskał nowy, Antoniego Bednarczyka, założyciela wali go pamięci zmarłego kilka dni niezbędny sprzęt, zwany fachowo Domu Artystów, i Agnieszki Michal- wcześniej Jacka Korcellego – miesz- „pralnicą”. Każdy, kto kiedykolwiek czyk z Fundacji im. Marii Kazimiery, kającego w Skolimowie operatora, odwiedził DAW wie, że jest miejscem twórczyni oryginalnego projektu pedagoga, absolwenta Wydziału niezwykle zadbanym, czystym i pach- „Debiutantki”. Na tegoroczną, ósmą Operatorskiego PWSF w Łodzi. nącym. W utrzymaniu tego stanu już aukcję, Sekcja Teatrów Lalkowych z pewnością pomoże nowo zakupiony ZASP przekazała kolekcjonerski pla- To nie jedyny koncert, który umilił sprzęt. kat autorstwa Stasysa Eidrigeviciusa i uatrakcyjnił czas naszym starszym z jego autografem, zaprojektowany koleżankom i kolegom. Zaprzyjaź- O mieszkańcach nieustannie pamię- z okazji siedemdziesięciolecia Sek- niony Zespół The Warsaw Dixie- tają też członkowie Zarządu Fundacji cji. Tegoroczne wydarzenie zostało landers towarzyszył parkowemu Artystów Weteranów, którzy zała- przełożone na wiosnę przyszłego przyjęciu, podczas którego Jacek twiają i przywożą różne dary. Poczy- roku, ale część pozyskanych przez Flur, mieszkaniec Domu Artystów, nając od kosmetyków i smakołyków organizatorki upominków już zostało otrzymał z rąk Krzysztofa Szustera, (zdobytych przez Joannę Kurowską, zlicytowanych podczas internetowej prezesa ZASP i jednocześnie prze- Ryszarda Rembiszewskiego), poprzez aukcji, dzięki której DAW wzbogaci wodniczącego Rady Fundacji Arty- skrzynki jabłek (to domena Marleny się o niezbędne stoliki przyłóżkowe stów Weteranów, zaszczytny tytuł Miarczyńskiej – od miesiąca pełniącej dla obłożnie chorych i tych, których Dobrodzieja DAW. Dzięki jego finan- funkcję prezesa Fundacji), na odzieży życie, siłą rzeczy, ogranicza się jedynie sowemu wsparciu powstanie farma skończywszy. Elżbieta Panas załatwiła do przestrzeni pokoju. fotowoltaiczna, która pozwoli czer- też, dzięki Malenie Kowalskiej z Fun- pać ekologiczną energię elektryczną. dacji Duval, zimowe kurtki damskie Zbliża się czas świąt, innych niż do- Uroczystość odbyła się w obecności firmy Olsen. Zarzuciwszy kaptury tychczas, kiedy do Skolimowa zjeż- Elżbiety Panas (FAWSP), Marleny na głowy nie straszny będzie paniom dżali na Wigilię bliscy, przyjaciele Miarczyńskiej (Zarząd Główny wiatr podczas spacerów po rozległych i koledzy artyści, by wspólnie spędzić ZASP) oraz Anny Solnickiej-Heller parkowych alejkach. ten szczególny czas. Dzisiaj pozostaje (dyrektor DAW). Dawno nie widzie- tylko możliwość wirtualnych spo- Sytuacja pandemiczna odebrała miesz- liśmy pana Jacka tak pogodnego, tkań, telefonicznych rozmów; choć kańcom możliwość obserwowania radosnego i po prostu szczęśliwego. tyle, aby podtrzymać na duchu, słać tradycyjnie już, jak od lat, jesiennego Los jednak nie okazał się dla niego ła- dobrą energię mieszkańcom i umac- pokazu mody w wykonaniu uczestni- skawy. Pomimo zabiegów ratujących niać ich w przekonaniu, że nie są sami, czek projektu „Młodość i twórczość życie odszedł dwa miesiące później że nasze myśli są przy nich i jak tylko dla doświadczenia”, organizowanego nie doczekawszy realizacji projektu, skończy się czas pandemii znowu, w przeddzień charytatywnej aukcji którego był bardzo ciekaw. spragnieni takich bliskich kontaktów, obrazów na rzecz Domu. Pokaz był spotkamy się i z pewnością będzie to Do grona darczyńców z tytułem Do- zawsze też okazją do indywidualnych miało zupełnie inny smak... brodzieja DAW dołączyła Tajemni- rozmów. Siedem lat temu miała to być cza Pani Ewa, która długo i uparcie jednorazowa akcja dwóch przyjaciółek Maria Wilma-Hinz

Marlena Miarczyńska została nowym prezesem Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. fot. Maria Wilma-Hinz

86 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

Centrum Archiwistyki Społecznej

entrum Archiwistyki Spo- korespondencję, które pokazują się opisy blisko 500 archiwów spo- łecznej zostało utworzone historię kraju, społeczeństwa przez łecznych i organizacji je tworzących, przez Ministra Kultury pryzmat jednostki. Archiwiści spo- podnosimy kompetencje archiwistów Ci Dziedzictwa Narodowego oraz łeczni to ludzie pełni pasji, zajmujący społecznych prowadząc liczne szkole- Fundację Ośrodka Karta 24 stycz- się historią często nieznaną, pomijaną nia z pozyskiwania zbiorów, metodyki nia 2020 r. na podstawie umowy w podręcznikach historii, nieobecną pracy archiwalnej oraz zabezpieczania o utworzeniu i prowadzeniu jako w zasobach archiwów państwowych. posiadanego zasobu. Udostępniamy wspólnej instytucji kultury. Jego W kręgu ich zainteresowań znajduje narzędzie do pracy w archiwum: głównym celem jest wspieranie się nie tylko historia lokalna, ale np. Otwarty System Archiwizacji https:// archiwistów społecznych w ich historia kobiet, wybitnych artystów osa.archiwa.org, który z jednej strony działaniach zmierzających do gro- czy grup zawodowych. Przykładem jest wewnętrzną bazą służącą inwen- madzenia i zabezpieczania materia- niech będzie Archiwum Emigracji taryzacji zbiorów, a z drugiej – porta- łów archiwalnych, rozwijanie sieci gromadzące kolekcje osobiste i spuści- lem – umożliwiającym publikowanie ich współpracy oraz wzmacnianie zny pisarzy, publicystów, wydawców, materiałów online. całej dziedziny. ludzi nauki i artystów emigracyjnych. Naszym celem jest trwałe zapisanie Fundacja Wielki Człowiek prowadzi Centrum (CAS), choć jest młodą historii społecznej Polski, historii spo- archiwum społeczne, w którym gro- instytucją, tworzone i prowadzone łeczności lokalnych i środowisk oraz madzi zbiory dotyczące życia i dzia- jest przez osoby, które wcześniej ruchów obywatelskich. Chcemy, aby łalności Jerzego Kukuczki. Fundacja przez wiele lat pracowały w Fundacji portal osa.archiwa.org stał się ogólno- im. Zofii Rydet zajmuje się spuścizną Ośrodka KARTA (FOK) i zajmowały polskim centrum informacji o zbio- tej znakomitej fotografki. Na koniec się archiwistyką społeczną w ramach rach archiwów społecznych, dzięki jeszcze kilka słów o Fundacji Ważka, Obserwatorium Archiwistyki Spo- któremu zainteresowani badacze będą która skupia się na niematerialnym łecznej. CAS wyrasta właśnie z do- mogli przeszukiwać zasoby groma- dziedzictwie Dolnego Śląska. W jej świadczeń KARTY, która prowadzi dzone społecznie i przechowywane zasobach znajduje się wiele wywia- jedno z największych archiwów spo- przez AS-y. Zależy nam na wzmocnie- dów biograficznych, prywatnych łecznych w Polsce i która już w 2002 niu dziedziny, jaką jest archiwistyka fotografii, pamiątek i dokumentacji roku zaczynała działać na rzecz archi- społeczna, dlatego właśnie budujemy tradycyjnego rękodzieła. wistyki społecznej. sieć archiwów społecznych i prze- Czym jest archiwistyka społeczna? Centrum Archiwistyki Społecznej strzeń edukacyjną służącą wymianie Archiwistyka społeczna to przede wspiera archiwa społeczne na niemal doświadczeń między nimi oraz wpro- wszystkim ludzie – oni są kluczem, wszystkich polach ich działalności. wadzamy archiwistykę społeczną do oni i ich działania. To ludzie, pa- Od gromadzenia zbiorów, poprzez dydaktyki uniwersyteckiej. sjonaci, którzy chcą ocalać histo- ich opracowanie, upowszechnienie Zapraszamy do kontaktu mailowego rię swoich miejscowości, regionu, i zabezpieczenie, ale stawia sobie z Centrum Archiwistyki Społecz- otaczających ich osób. To również i realizuje zadania o dużo szerszym nej: [email protected] oraz ludzie, którzy gromadzą w swoich znaczeniu. Prowadzimy Bazę Archi- telefonicznego – 22 294 11 00. prywatnych zbiorach unikatowe czę- wów Społecznych https://archiwa. sto materiały, fotografie, dokumenty, org/archives, w której dziś znajdują Joanna Michałowska

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 87 WYDARZENIA

Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy! W imieniu Związku Artystów Scen Polskich ZASP-Stowarzyszenia, pragnę pokłonić się Państwu z okazji Jubileuszy pracy artystycznej na scenach polskich, europejskich i światowych, a gratulując dotychczasowych sukcesów, życzyć kolejnych oraz spełnienia wszelkich marzeń, które w środowisku artystów obracają się w tym roku wokół jednego słowa „grać”. Oby się spełniły. Krzysztof Szuster – Prezes ZASP wraz z Zarządem Głównym

Jubileusze lipiec-grudzień 2020

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

7 listopada Zdzisław Słowiński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 12 listopada Jan Mayzel Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

1 lipca Piotr Friedrich Sekcja Radia Telewizji i Filmu Romana Szyszko (Budycka) 1 września Sekcja Estrady Zasłużony Członek ZASP 17 września Józef Para (reżyserskiej) Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zbigniew Umiński 1 października Sekcja Teatrów Lalkowych Zasłużony Członek ZASP 10 października Ryszard Pracz Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 18 października Zbigniew Witkowski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 15 listopada Iwona Pawłowska Sekcja Estrady 20 listopada Krzysztof Wieczorek Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zofia Kucówna 26 listopada Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

Krzysztof Kowalewski 16 lipca Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 30 lipca Małgorzata Jakubiec-Prażmowska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Antoni Bogucki 1 września Sekcja Teatrów Muzycznych Zasłużony Członek ZASP

88 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

25 września Aleksandra Górska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Jan Plewako 26 września Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 30 września Maja Komorowska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 1 października Czesława Pszczolińska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 6 października Tadeusz Kwinta Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 10 października Feliks Woźnik Sekcja Teatrów Dramatycznych Adrianna Godlewska-Młynarska 20 października Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 20 października Freda Leniewicz (Urbaniak) Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 24 października Andrzej Łukaszewski Sekcja Estrady 4 listopada Anna Lipnicka Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 5 listopada Janusz Michałowski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 12 listopada Jan Greber Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Bogumił Antczak 19 listopada Sekcja Repartycyjna Filmu Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 19 listopada Teresa Czarnecka-Kostecka Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Henryk Majcherek Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Bogumiła Murzyńska-Głybin Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Andrzej Nowiński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Józef Skwark Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 15 grudnia Jerzy Lipnicki Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 18 grudnia Rajmund Jarosz Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

15 sierpnia Lidia Wetta-Topolska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 1 września Jadwiga Adamowicz Sekcja Teatrów Dramatycznych 1 września Mariusz Miklas Sekcja Estrady Teresa Terka-Zwierz 1 września Sekcja Estrady Zasłużony Członek ZASP 25 września Arkadiusz Bazak Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 29 września Alicja Wolska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 3 października Nina Repetowska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 16 października Anna Ramza-Kozioł Sekcja Teatrów Dramatycznych 24 października Stefan Knothe Sekcja Repartycyjna Dubbingu 24 października Wiesława Niemyska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 5 listopada Leszek Kowalski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Dymitr Hołówko 10 listopada Sekcja Repartycyjna Filmu Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP Henryk Sobiechart 10 listopada Sekcja Repartycyjna Filmu Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 14 listopada Zofia (Sonia) Ciesielska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Paweł Galia Sekcja Repartycyjna Dubbingu 19 listopada Jadwiga Lesiak Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 listopada Andrzej Wilk Sekcja Repartycyjna Dubbingu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 89 WYDARZENIA

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

Leszek Piskorz 22 lipca Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 3 sierpnia Grażyna Grzechnik-Nowak Sekcja Estrady 12 września Andrzej Walden Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 10 października Michał Grudziński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 21 października Zofia Ossowska-Czechlewska Sekcja Scenografów 24 października Joanna Kasperska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 28 października Tadeusz Huk Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 31 października Stanisław Iżyłowski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 5 listopada Andrzej Prus Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Tomasz Grochoczyński 14 listopada Sekcja Repartycyjna Dubbingu Zasłużony Członek ZASP Małgorzata Talarczyk 19 listopada Sekcja Repartycyjna Filmu Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 19 listopada Krystyna Wolańska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 21 listopada Zinaida Zagner-Jakimiec Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Józef Frymet 22 listopada Sekcja Teatrów Lalkowych Zasłużony Członek ZASP Henryka Korzycka 16 grudnia Sekcja Teatrów Lalkowych Zasłużony Członek ZASP 16 grudnia Aleksandra Para Sekcja Teatrów Lalkowych

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

2 lipca Marian Fiszer Sekcja Scenografów 6 września Jerzy Głybin Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 7 września Zbigniew Olszewski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 21 września Anna Krystyna Torończyk Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 29 września Jacek Bursztynowicz Sekcja Repartycyjna Dubbingu 7 października Ryszard Jabłoński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 16 października Józef Skwark Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 18 października Zdzisław (Sław) Sośnierz Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 30 października Barbara Szcześniak Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 14 listopada Henryk Tomczyk Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 27 listopada Małgorzata Skoczylas-Korwin Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 30 listopada Mirosław Henke Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 6 grudnia Grzegorz Potocki Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 12 grudnia Wanda Polkowska-Malicka Sekcja Teatrów Dramatycznych Ewa Leśniak 13 grudnia Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji Zasłużony Członek ZASP 14 grudnia Jolanta Bojanowska-Kunkel Sekcja Scenografów 31 grudnia Alina Towarnicka Sekcja Tańca i Baletu

90 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WYDARZENIA

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

3 lipca Jerzy Dziedzic Sekcja Repartycyjna Dubbingu 4 września Henryk Adamek (reżyserskiej) Sekcja Reżyserów 13 września Aleksander Trąbczyński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 12 października Barbara Niecikowska Sekcja Teatrów Lalkowych Zbigniew Niecikowski 12 października Sekcja Teatrów Lalkowych Zasłużony Członek ZASP 25 października Teresa Bielińska Sekcja Teatrów Dramatycznych 25 października Danuta Dolecka Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 26 października Krzysztof Globisz Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 3 listopada Andrzej Dopierała Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 8 listopada Piotr Bąk Sekcja Repartycyjna Dubbingu 15 listopada Mikołaj Niakas Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 15 listopada Ludwik Schiller Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 22 listopada Nelly Sozańska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 28 listopada Anna Romanowicz-Kozanecka Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 29 listopada Marta Łącka Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji

LAT PRACY ARTYSTYCZNEJ

13 października Małgorzata Bogdańska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 18 października Adam Opatowicz Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 15 listopada Jerzy Kaczmarowski Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 16 listopada Artur Pierściński Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 23 listopada Beata Chorążykiewicz Sekcja Teatrów Dramatycznych 23 listopada Elżbieta Donimirska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 19 grudnia Jerzy Kurczuk Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji 21 grudnia Małgorzata Machowska Sekcja Repartycyjna Filmu, Serialu i Teatru Telewizji

KOMUNIKAT

Szanowni Państwo, rubryka „Jubileusze” redagowana jest na podstawie materiałów otrzymywanych z Instytutu Teatralnego, który bazuje na dokumentach przekazywanych przez Państwa i teatry.

Może zdarzyć się, że na łamach Scen Polskich nie odnotujemy czyjegoś jubileuszu, co nie wynika z naszego niedopatrzenia, lecz z braku informacji.

Stąd nasza prośba o zgłaszanie i uzupełnianie danych o sobie i swoich artystycznych dokonaniach we wspomnianym Instytucie Teatralnym [Warszawa, ul. Jazdów 1, tel.: 22-501 70 10 (11)].

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 91 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Elżbieta Barszczewska w Otwocku i Świdrze

W mojej rodzinie Elżbieta Barszczewska była żywą legendą i jedną z najbardziej szanowanych aktorek.

nałem przed- wojenne filmy z jej udziałem. We Zwczesnej młodości widzia- łem ją na scenach Teatru Narodowego w „Elektrze” Eurypidesa, „Wiśniowym sadzie” Czechowa, „Fircyku w zalotach” Zabłockiego, „Moście” Szaniawskiego oraz w warszawskim Te- atrze Polskim w „Nocy iguany” Williamsa i „Ja- kiej nie pragniesz” Piran- della. Ujmowało mnie jej aktorstwo uwznioślające grane bohaterki i nadające im ponadczasowy wy- miar. Lubiłem również jej piękny głos znany mi także z Teatru Polskiego Radia. Ujmował mnie również typ pięknej, szlachetnej i ciepłej kobiety, jaki stworzyła na scenie i ekranie. *

Osobiście zetknąłem się z panią Elżbietą po raz pierwszy w otwockim Liceum Ogólnokształcą- cym nr 33, którego byłem uczniem. Jego dyrektorka Anna Solska poprosiła, abym zaopiekował się grupą aktorów, których zaprosiła na występy we fragmentach znanych dra- matów. Okazało się, że wśród nich była Elżbieta

Elżbieta Barszczewska Barszczewska. Partne- rowali jej m.in. Czesław

92 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Wołłejko, Igor Śmiałowski i Ignacy Gogolewski, który był absolwentem naszego liceum. W pamięci utkwiły mi najbardziej sceny z „Niemców” Kruczkowskiego, w których pani Elżbieta grała Panią Soerensen. Była przejmująca jako matka, która próbuje wydostać z więzienia syna aresztowanego przez gestapo. Po wy- stępie odbyło się spotkanie aktorów z dyrekcją i nauczycielami. Ja także byłem na nie zaproszony, jako przed- stawiciel samorządu uczniowskiego, zajmujący się życiem kulturalnym szkoły. Do moich obowiązków nale- żały prelekcje i słowa wiążące w kon- certach muzycznych i poetyckich oraz przygotowywanie występów teatralnych i kabaretowych. Podczas obiadu mogłem porozmawiać dłużej z Czesławem Wołłejką, który pytał Elżbieta Barszczewska o imprezy przeze mnie organizowane. Bacznie jednak obserwowałem panią Elżbieta napisała w nim – „Panu An- gościem w moim domu rodzinnym Elżbietę, siedzącą skromnie z boku drzejowi, kto wie – może przyszłemu w Świdrze, ja zaś w jego domu w Alei i przysłuchującą się rozmowom. Nie redaktorowi – na pamiątkę Elżbieta Szucha w Warszawie. Po śmierci mo- brała w nich udziału. Nie miała w so- Barszczewska”. Było to 16 grudnia ich rodziców i po śmierci ojca Julka – bie nic a nic z wielkiej gwiazdy, jaką 1966 roku. Mariana Wyrzykowskiego, wybitnego była w oczach wielu widzów. Wszyscy aktora, reżysera i pedagoga, za sprawą * byli w nią wpatrzeni jak w obraz i jed- owdowiałej pani Elżbiety, stałem się nocześnie zaskoczeni jej skromnością. Rok później więzi sympatii a potem w jej mieszkaniu niemal domowni- W prostej, szarej sukience, z szarymi intensywnej przyjaźni połączyły kiem. Traktowany byłem przez nią oczyma i lekko przyszarzonymi wło- mnie z jej synem Juliuszem Wyrzy- i Julka jak członek rodziny. W każdy sami, bez żadnych biżuteryjnych kowskim, pamiętnym Królem Ma- poniedziałek oglądaliśmy razem ozdób, sprawiała wrażenie bardziej ciusiem w filmie pod tym samym przedstawienia Teatru Telewizji. zakonnicy niż aktorki wielbionej tytułem. On studiował na Wydziale Świętowaliśmy różne wydarzenia, za- przez tłumy. Mimo owego przysza- Aktorskim warszawskiej Państwowej siadaliśmy wspólnie do świątecznego rzenia była nadal bardzo piękna. Wyższej Szkoły Teatralnej (obecnie stołu. Okresowo przemieszkiwałem Miała w sobie coś magnetyzującego Akademia Teatralna) ja zaś na Polo- w pokoju pana Mariana i korzysta- i zarazem ujmująco uroczego. Była nistyce na Uniwersytecie Warszaw- łem z bogatej biblioteki i płytoteki zdumiona, że wiem sporo o jej rolach skim. Byliśmy w jednym plutonie gospodarzy. i że do ściennej gazetki poświęconej na Studium Wojskowym, które nam * Słowackiemu napisałem esej o jej obu mocno dawało się we znaki. Na kreacjach w jego dramatach. Gazetka dobre połączyły nas spory historiozo- W latach siedemdziesiątych pani ta wisiała w głównym hallu, więc ją ficzne i Wydarzenia Marcowe, które Elżbieta przyjeżdżała kilka lat pod z dumą pokazałem pani Elżbiecie. wybiły nam z głów złudzenia, co do rząd na wypoczynek do Świdra do Były na niej jej zdjęcia w rolach Lilli panującego wówczas ustroju i dyk- niewielkiego domu wypoczynkowego Wenedy, Dianny w „Fantazym”, tatury proletariatu, jako najlepszej należącego do Lecznicy Ministerstwa Salomei w „Horsztyńskim” i Ame- formy władzy. Oglądaliśmy wspól- Zdrowia. Zazwyczaj przyjeżdżała lii w „Mazepie”. Dyrektorka i po- nie przedstawienia, filmy i wystawy, w marcu, wyczerpana przesileniem lonistka były szczęśliwe, że liceum chodziliśmy na wspólne spacery. Julek zimowo-wiosennym i latem, podczas może pochwalić się tą gazetką, ja zaś pasjonował się historią poszczegól- urlopu, którego część spędzała wcze- poprosiłem o autograf, który dosta- nych monarchii, natomiast ja historią śniej z Julkiem na jugosłowiańskim łem w zeszycie od matematyki. Pani literatury i teatru. On bywał częstym brzegu Adriatyku. Julek, jeśli tylko

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 93 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA mógł, także korzystał z tego domu mojego domu było do niej zaledwie kreacje. Tam też powstały pierwsze wypoczynkowego a jeśli nie było sto metrów. notatki i pierwsze szkice o dwóch tam dla niego miejsca, zatrzymywał nowych jej rolach – Heleny Kruczy- * się u mnie. I wtedy na przemian, niny w „Niewinnych winowajcach” pani Elżbieta przychodziła do nas W owym domu wypoczynkowym Ostrowskiego i Pani Alving w „Upio- na herbatę, albo my chodziliśmy do Lecznicy Ministerstwa Zdrowia do rach” Ibsena. Później tematem, do niej. Mieszkanie moje po rodzicach, pokoju pani Elżbiety zaglądali różni którego wracaliśmy podczas spacerów w typowym „świdermajerze” poło- kuracjusze. Najczęściej po to, żeby się pod sosnami były losy Marii Stuart, żonym na polanie u zbiegu ulic Ma- jej przedstawić i zapewnić o swoim albowiem pani Elżbieta szykowała się jowej i Kolorowej, było pozbawione szacunku. Byli to znani ludzie nauki, do występu w tej roli w tragedii Fry- jakichkolwiek wygód. Bardzo mnie niekiedy dawni politycy, czasem też deryka Schillera. Przeczytała niemal to krępowało, natomiast nie przeszka- weterani wojenni. Nie brakowało wszystko o tej postaci. Oczywiście dzało pani Elżbiecie. Sprawiała wręcz laudacji i mów hołdowniczych. Panią na scenie zamierzała jej bronić, ja zaś wrażenie, że żadne warunki nie są dla Elżbietę to peszyło, wolała bowiem przypominałem grzechy tej królowej niej straszne. Bywało, że pomagała mi być postacią anonimową. Czasem popełnione w młodości. Naciskałem, rozpalić pod kuchnią i w kaflowym przysiadały się do niej na tarasie, lub by nie interpretować Marii li tylko piecu, bywało, że sama rozbiła bryły w parku mocno starsze panie, które jako uciśnionej ofiary. Powstała węgla i szczapy drewna na drobniejsze Julek nazywał ciotkami rewolucji. kwestia, w jakim stopniu zmieniło kawałki. Sąsiedzi mieli mi za złe, że I w rzeczy samej, albo same miały ją osiemnastoletnie uwięzienie przez pozwalam, żeby tak wielka aktorka, komunistyczną przeszłość, albo były królową Elżbietę I, i czy rzeczywi- mająca tak piękne ręce, wykonywała związane z działaczami partyjnymi. ście Maria była świadoma własnych niegodne jej prace. Na domiar złego, Rozmowa z nimi się nie kleiła, ale one błędów. Spieraliśmy się również o to, usilnie zabiegały, by znaleźć się w po- nie oglądając się na mnie, pani Elż- czy walczy ona o odzyskanie wła- bliżu sławnej aktorki. Była wśród nich dzy w Szkocji a może nawet i o tron bieta raz i drugi przyniosła w wiadrze Wanda Górska, ostatnia żona, czy też Anglii, czy tylko o osobistą wolność wodę ze studni na podwórku. Po konkubina Bolesława Bieruta. Ona i możliwość wyjazdu do Francji. Naj- czym parzyła herbatę w zakorkowa- wręcz adorowała panią Elżbietę, co pierw o pierwsze, potem o drugie – nym imbryczku ustawionym na czaj- było kłopotliwe i męczące. Opowia- twierdziła pani Elżbieta. I miała rację. niku, będąc w tym mistrzynią nad dała nam o różnych epizodach swojej Rola Marii Stuart była jej kolejnym mistrzynie. Do tej pory robię herbatę pracy w Belwederze i anegdoty o wy- sukcesem. Publiczność nagradzała jej sposobem. W tymże Świdrze pani sokich dostojnikach państwowych. ją w finale manifestacyjnymi wręcz Elżbieta zdumiewała mnie także róż- Od niej też dowiedzieliśmy się, jak oklaskami. nymi umiejętnościami, których nikt wyglądała śmierć Bieruta na Kremlu. by się po niej nie spodziewał, np. * w pracach ogrodowych. Naśmiewała * się ze mnie, że nie umiem prawidłowo Po studiach polonistycznych i pod- Treścią naszych świderskich rozmów, skopać ziemi, wbić gwoździa lub roz- czas podyplomowych studiów lite- podobnie jak w Warszawie, były racko-teatralnych byłem przez kilka bić namiotu, który mi podarowała. przede wszystkim doraźne sprawy lat recenzentem teatralnym związa- Ona robiła to w pięć minut. Dosłow- życiowe, studenckie i zagadnienia te- nym z ówczesnym dwutygodnikiem nie. Zwijała równie szybko. To samo atralne. Mając dostęp do księgozbioru „Teatr” oraz redaktorem programów dotyczyło różnych wiązań. Okazało i archiwum domowego pani Elżbiety, wydawanych przez Teatr Drama- się, że nauczyła się tych czynności obcując z nią i Julkiem niemal na co tyczny m.st. Warszawy. Następnie, po w harcerstwie. Najbardziej lubiłem, dzień, wsiąkłem w ich sprawy, zainte- dwunastu latach pracy reżyserskiej, kiedy pani Elżbieta wyjmowała jakąś resowania i problemy. Oni pomagali wróciłem do pisania i pracy redakcyj- książkę z mojej domowej biblioteki, mi, ja im. Na studiach wybrałem nej. Tym razem w polskich mediach siadała w fotelu, lub w ogródku na specjalizację z historii teatru pol- w Nowym Jorku. Przeczucie pani Elż- leżaku i zatapiała się w lekturze. skiego. Profesorowie Stefan Treugutt biety się sprawdziło. Świder i Otwock Wtedy szliśmy z Julkiem nad rzekę, i Tadeusz Sivert, wiedząc o bliskich z lat mego dzieciństwa i wczesnej mło- żeby jej nie przeszkadzać. O dziwo ta więzach łączących mnie z aktorką, dości opisałem wielokrotnie w swoich wijąca się rzeka, o nazwie tej samej namówili mnie na napisanie o niej artykułach i wspomnieniach. Panią co miejscowość, jakoś nie pociągała pracy magisterskiej. W Świdrze zatem Elżbietę również. pani Elżbiety. Nie pamiętam, żeby „odpytywałem” panią Elżbietę z ról, nad nią z nami chodziła, choć od które uznane zostały za jej największe Andrzej Józef Dąbrowski

94 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Marta Stebnicka

(22.05.1925 – 6.07.2020) Dama z wachlarzami fot. S. Markowski

roga Marto. Księż- Wójcicki – rozśpiewanych, roztańczo- Tym występem sprawiła widzom niczko teatru! Lwo- nych, bo jej specjalność to piosenka, wiele radości, gdyż był pierwszym po „Dwianko. Pokochałaś estrada, kabaret. W krakowskiej dwudziestoletniej przerwie w scenicz- Kraków od pierwszego wejrzenia. By- PWST uczyła ponad 40 lat. Była pe- nych kreacjach. Za to w krakowskiej łaś i jesteś mu wierna, a w „Talentach dagogiem surowym, wymagającym szkole teatralnej można było oglądać i wielbicielach” oczarowałaś nas, kan- a jednocześnie uwielbianym przez wyreżyserowane przez nią spektakle dydatów na amantów, uczniów szkoły studentów. Przygotowała kilka dyplo- dyplomowe, na przykład graną z wiel- teatralnej. Nie skąpiłaś nam wspa- mów, m.in. „Evviva l’arte”, „Titina”, kim powodzeniem i przy zawsze peł- niałych ludzkich wzruszeń i przeżyć, „Bal w operze”, „Fotel”, „Księżycowe nej widowni „Zieloną Gęś” według kreując wiele pięknych kobiecych pierroty i nocne kolombiny”. Z „Ba- tekstów Gałczyńskiego. ról, również wyśpiewanych” – tak lem w operze” studenci odwiedzili – „Marta Stebnicka to brylant podczas jubileuszu osiemdziesiątych Lyon i Paryż. W Paryżu, w tamtejszej w krakowskim teatrze” – mówił mi urodzin zwracał się do Marty Steb- szkole teatralnej, Stebnicka wyreży- przed laty . – „Jeszcze nickiej Edward Dobrzański. Z kolei, serowała spektakl „Komedianci” na jako student podziwiałem ją w Jamie gdy świętowała 90. urodziny minister 200-lecie rewolucji francuskiej, za co Michalika, potem w teatrze, wreszcie kultury odznaczył Jubilatkę złotym została odznaczona medalem mera jako rektor PWST jej pedagogiczny Medalem Gloria Artis. Wspaniały to Paryża. był jubileusz, zwłaszcza, gdy wycho- talent – była znakomitą aktorką Przygoda Marty Stebnickiej z teatrem i pedagogiem. Nikt tak jak ona nie wało się tylu znakomitych absolwen- zaczęła się od współpracy z konspira- potrafił uczyć interpretacji piosenki, tów krakowskiej PWST. cyjnym zespołem Tadeusza Kantora, elegancji, stylu, formy. Kiedy miała Wielu krakowian zapewne doskonale z którym związała się w 1941 roku, po zajęcia z piosenki w Barcelonie, nie pamięta niedawno zmarłą Martę Steb- przyjeździe ze Lwowa. Tam właśnie było końca pochwałom”. nicką, gdyż zachwycała publiczność zagrała Skierkę w „Balladynie” i Te- Miałam przyjemność odwiedzić Ar- przez lata w kabarecie „Jama Micha- lemaka w „Powrocie Odysa”. W Stu- tystkę w jej pięknym domu wypełnio- lika”, wzruszała piosenką, szczególnie diu Aktorskim przy Starym Teatrze nym antykami, zapachem sztuki i… francuską i dziesiątkami ról w Starym uczyła się zawodu wraz z Tadeuszem wachlarzami. Marta Stebnicka od lat Teatrze. I ten uśmiech, którym czaro- Łomnickim i Marianem Cebulskim. zbierała wachlarze. Piękne, zachwy- wała… Marta Stebnicka w Krakowie A później zaczęła się jej wspaniała ka- cające. Pokazywała je w krakowskiej zajmuje miejsce szczególne. riera w Starym Teatrze, z sześcioletnią PWST, której przekazała kolekcję, na- przerwą na Teatr im. J. Słowackiego. Była damą krakowskich scen kreując pisała o nich książeczkę „Polowanie na Jej miłością zawsze była piosenka na nich wiele pięknych ról. Wierna wachlarze”, o której rozmawiałyśmy francuska. Krakowowi od początku do końca niegdyś kilka godzin. – Opowiadając swej kariery. To także spod jej peda- W Starym Teatrze zagrała swe najlep- o nich opowiadam kawałek swojego ży- gogicznych skrzydeł wyfrunęły poko- sze role. Przed wieloma laty mogliśmy cia. Tę książkę nazywam notatnikiem, lenia aktorów – m.in. Anna Seniuk, ją oglądać podczas festiwalu baz@rt, sztambuchem. Sztambuchy rodzinne Jan Nowicki, Beata Rybotycka, Jacek w sztuce Noëlle Renaude „Pani Ka”. zawierają fotografie antenatów, moja

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 95 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA książka zawiera fotografie wachlarzy i opisy moich z nimi spotkań. Zbiera- Andrzej Strzelecki łam je przez czterdzieści lat i włączy- łam do swojej rodziny. Z czasem część rozdałam, część się zniszczyła, bo uży- wałam ich podczas prób ze studentami (4.02.1952 – 17.07.2020) i przedstawień. Te eksponaty, które w kolekcji pozostały, przekazałam przed kilkoma laty szkole teatralnej.

Dostał się w moje ręce biały, ze stru- sich piór, drżący jak motyl, schowany w szkielet z ażurowych pałeczek masy perłowej. Było to w roku 1949, na sce- nie Teatru im. Juliusza Słowackiego w czasie próby sztuki Jarosława Iwasz- kiewicza „Maskarada”. Reżyserował Karol Frycz. Drugi wachlarz trzy- mała Halina Mikołajska. Machały- śmy tymi wachlarzami obie, ale widać nie tak, jakby życzył sobie reżyser – tak artystka opisywał mi swe pierwsze spotkanie z wachlarzem, biorąc do ręki te najpiękniejsze i najbliższe sercu. fot. Anna Bełz

A kim naprawdę była Marta Steb- ie jest ławo pisać o kimś, Aleksander Bardini (niezrównany nicka? Być może odpowiedź na to kogo się znało ponad nauczyciel piosenki). Uczyli pio- czterdzieści lat. Brzmi pytanie dał Ludwik Jerzy Kern, senki także Ludwik Sempoliński Nto jak paradoks, ale tak w istocie i Kazimierz Rudzki oraz młodsi, mąż artystki, tak pisząc w tomiku jest. Powiem więc na początek, że Marian Jonkajtys, Jan Skotnicki. „Imiona nadwiślańskie”. miejscem, w którym się poznali- Ale za swojego Mistrza Andrzej Marta śmy była Państwowa Wyższa uważał profesora Bardiniego. Szkoła Teatralna im. Aleksandra Nic więc dziwnego, że z czasem Co byłby ten świat wart,/ Gdyby Zelwerowicza (dzisiaj Akademia teatr muzyczny stał się dziedziną, nie było Mart?/ Niewiele,/ Mimo Teatralna). Studiowaliśmy na w której student Strzelecki osią- że Marty/ Bywają jak miód,/ Jak Miodowej w tym samym czasie, gnął wiele jako autor, reżyser, chrzan tarty,/ Jak piołun,/ Lub tyle że na różnych wydziałach. i animator rozmaitych rozrywko- szampanskoje/ – A to zależy od Andrzej wspominał po latach, że wych przedsięwzięć, odznaczają- tego/, Jakie też dnia konkretnego/ nie marzył o zostaniu aktorem. cych się klasą, gustem i smakiem. Miewają Marty nastroje./ W do- „Ja zdawałem do Szkoły Teatral- Jeszcze podczas studiów założył datku niektóre Marty/ Charakter nej z ciekawości. Nigdy nie po- z kolegami kabaret Kur (Marek mają uparty/, Ale z tym można sobie trafiłem zrozumieć prawdziwego Siudym, Wiktor Zborowski, dać radę/ W przeciągu kilku tygo- zainteresowania teatrem u innych Krzysztof Majchrzak, Paweł Waw- dni/,Jeśli się tylko postarasz/,Być i bardzo chciałem poznać powody rzecki, Joachim Lamża). Stali się bardziej upartym od nich. własnej przypadłości”1. Ta jego rozpoznawalni, mieli swoją pu- ciekawość szybko jednak przero- bliczność, do Studenckiego Teatru To bardzo smutne, że z pejzażu dziła się w pasję, bo też miał się od Satyryków zaprosił ich Andrzej Krakowa zniknęła kolejna wybitna kogo uczyć. Szkoła była wówczas Jarecki (kolejny Mistrz Andrzeja, postać, która była z tym miastem enklawą pedagogów, i artystów, podobnie jak satyryk Jerzy Dobro- związana niczym Wieża Mariacka. wybitnych: Ryszarda Hanin, wolski). W roku 1978 kabaret Kur Aleksandra Śląska, Jan Kreczmar, Dziękujemy i żegnamy Pani Profesor wystąpił na Festiwalu Piosenki Rena Tomaszewska, Erwin Axer, Polskiej w Opolu. W Internecie Jolanta Ciosek 1 Andrzej Strzelecki, Człowiek z parawanem, s.5. można obejrzeć nagrania z tych

96 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

występów, które w świetle obowiązu- francuskimi, włoskimi, angielskimi. z folkloru miejskiego, i z repertuaru Andrzej Strzelecki jących obecnie standardów… urąga- Potem jeszcze odbyło się tournée po kabaretów, w mistrzowskim opraco- łyby jednak poprawności politycznej. dziesięciu miastach Francji, od Paryża waniu muzycznym Marka Stefankie- Wydział Aktorski ukończył Andrzej po Cannes. wicza, ale nie one były najważniejsze. w roku akademickim 1973/74. Wy- Powstał artystyczny, nostalgiczny W roku 1987 Andrzej objął dyrekcję (4.02.1952 – 17.07.2020) stąpił w trzech dyplomach tego rocz- hołd złożony ludziom i bohater- w Teatrze Rampa, na odległym war- nika. Zagrał w adaptacji Wyzwolenia skiemu miastu. W finałowej, przejmu- szawskim Targówku. Trwała okrą- Stanisława Wyspiańskiego, a następ- jącej scenie zjawiali się ci bohaterowie głych dziesięć lat, a w mojej pamięci nie w Irkuckiej historii Aleksieja Ar- spektaklu, którzy nie przeżyli lat zapisała się m.in. Muzykoterapią, buzowa. W trzecim spektaklu, tzw. wojny i okupacji – żeby opowiedzieć kolejnym brawurowym dyplomem składance piosenek, przygotował o swoich losach. W roku 2019, także studentów warszawskiej PWST. Tym część programu z własnym tekstem w Teatrze Telewizji, powstał spek- razem, pod okiem Andrzeja, młodzi i muzyką Katarzyny Gaertner. Potem takl pt. Paradiso, który zamknął podjął studia reżyserskie w tej samej ludzie przekładali na język sceny tek- sty wojskowych regulaminów, a także bezpowrotnie ten „warszawski” nurt uczelni. Nie rezygnował z aktorstwa, twórczości Andrzeja. Miejscem ak- ale zajął się przede wszystkim reży- wojskowe piosenki (choreografia cji był tym razem luksusowy nocny serią, a także – pisaniem scenariuszy Janusza Józefowicza). Śmiechowi lokal z dansingiem (na wzór słynnej oraz piosenek. Świadectwem tych na widowni nie było końca. Tym „Adrii”). W noc poprzedzającą dzień umiejętności i talentów była Alicja spektaklem, lecz także innymi, jak wybuchu wojny, przy stolikach zasia- w krainie czarów wg Lewisa Carrolla Love, Film, Sweet Fifties, Cabaretro dła elita Warszawy, pisarze, wojskowi, (1979) w Teatrze Rozmaitości, z któ- – Andrzej sprowadził na Targówek politycy. Na estradzie – śpiewająca ar- rym związał się na siedem lat. zupełnie nowych widzów. Pielęgno- wał nurt metafory, dotykającej re- tystka. Przeplatające się dialogi i pio- W latach 80. powstały głośne autor- aliów PRL-u (Czerwony stoliczek wg senki tworzą misterną dramaturgię skie przedstawienia Andrzeja, które Brzechwy,1990). Sięgał do arcydzieł tego spektaklu, wystylizowanego na zapisały się w historii teatru polskiego. polskiej piosenki literackiej np. z Ka- wielu piętrach. Poznajemy trudne W stanie wojennym przygotował baretu Starszych Panów (Zimny żal ludzkie sprawy, dramaty ambicji, mi- Clownów (1983, Teatr Powszechny przygotowała Magda Umer). Wielką łości, zdrady. W tle jest nieheroiczna w Warszawie). Spektakl, poprzez estymą darzył twórczość Wojciecha historia Niepodległej: Bereza Kar- metaforę cyrku, pokazywał rzeczy- Młynarskiego, którego Państewko tuska, antysemityzm, patriotyczne wistość PRL-u, toteż odbierany był na linie znalazło się wśród ponad 50 tromtadractwo („nie oddamy nawet jako polityczny. Arcyważne w au- spektakli wyreżyserowanych przez guzika”). Tytułowy raj zamienia się torskiej biografii Andrzeja stało się Andrzeja (ale już dużo później). w polskie piekło. też Złe zachowanie, przygotowane W dorobku Andrzeja znalazła się Osobny temat, to Andrzej jako peda- jako egzamin w warszawskiej szkole też klasyka, np. komedie Franciszka teatralnej (1985). Rozśpiewane i roz- Zabłockiego (Król w kraju rozkoszy gog, czy lepiej – przyjaciel młodych. tańczone było żywym dowodem na i Żółta szlafmyca w Teatrze Telewizji). Wiele o tym mówili po jego śmierci to, że musical w Polsce jest możliwy. studenci. Był im niezwykle oddany, Na kanwie amerykańskiego musicalu Andrzej miał swoje ulubione gatunki zawsze miał dla nich czas. Dbał o ich Ain’t Misbehavin Fatsa Wallera stwo- muzyczne – kochał musical. Bacznie indywidualny rozwój, starał się, by rzył Andrzej spektakl pokoleniowy. śledził nowości, zwłaszcza amery- poznawali świat. Nawiązał kontakty Młodzi wykonawcy mówili o sobie, kańskie, na wylot znał musicalową np. z nowojorskim Actor’s Studio Lee o swoim widzeniu świata, zaś widzo- klasykę. Ale fascynował go też polski Strasberga. Umiał studentów zapa- wie rozumieli, że tytułowe „złe zacho- kabaret lat 20. i lat 30., podobnie lić, porwać do czegoś, co na pierwszy wanie” to tylko pancerz osłaniający jak cała ta epoka. Warszawa, zreali- rzut oka mogło im się wydawać mało ich wewnętrzną wrażliwość. Spektakl zowana w Teatrze Telewizji (2008), „trendy”. Kwiaty we włosach, ułożone szedł długo przy pełnej sali Teatru stanowi tego świadectwo. Akcja z piosenek Seweryna Krajewskiego, Ateneum. Potem jeździł po Polsce, spektaklu rozgrywa się w realiach tuż to był jeden z najpiękniejszych poka- a także za granicę. Na Węgrzech Złe przedwojennej stolicy. Mamy tutaj zów niebywałej energii, którą Andrzej zachowanie wzbudziło takie zainte- świat kabaretu, eleganckiej publiczno- z młodych potrafił wykrzesać. Praw- resowanie publiczności, że konieczna ści – i warszawską „ferajnę”, złodziei dziwy popis jego ukochanego rocz- była pomoc milicji. Na festiwalu we i cwaniaków. Sam Andrzej wystąpił nika, który jako opiekun poprowadził. włoskim Arezzo zespół zdobył pięć w roli właściciela zakładu fotograficz- nagród w konkurencji z teatrami nego. Spektakl przypomniał piosenki Barbara Osterloff

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 97 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Jacek Czyż

(19.07.1953 – 24.07.2020) Rok 2020 był szczególnie bolesny dla miłośników dubbingu. W styczniu odchodzi Jan Tesarz, w maju – Andrzej Saciuk i Jerzy Łapiński. W czerwcu kolejna znakomitość dubbingowa – Włodzimierz Bednarski. A we wrześniu dwaj legendarni aktorzy: Andrzej Gawroński i Henryk Łapiński. Świat dubbingu poniósł fot. Archiwum ZASP niepowetowane straty.

lipca 2020 zmarł jeden Disneya „Bernard i Bianka w krainie świetny aktor dubbingowy, witał nas z naszych najlepszych kangurów”, Płomyka w animowanej w przebraniu Świętego Mikołaja. aktorów dubbingo- wersji Disney’owskiej „Pięknej i be- Były to wspaniałe i niezapomniane 24wych, niezapomniany Jacek Czyż. stii”, Rafiki w super hicie „Królu lwie” Gwiazdki. Ja miałam wtedy pięć lat – gdzie jego przyszła żona, Miriam a Jacek dziewięć. Bliższy kontakt Jacek Czyż urodził się 19 lipca 1953 Aleksandrowicz tak wspaniale zagra nawiązaliśmy na początku lat sie- roku w Sosnowcu. Jego ojciec – Hen- hienę Shenzi. Zagrał głosowo Argusa ryk Czyż był aktorem, największe demdziesiątych. Mieszkałam wtedy Filch’a w kilku filmach z serii Harry z mamą i babcią na Starym Mieście, sukcesy odnosił w dubbingu (nie- Potter. zapomniany Winnetou) a Jacek już niedaleko szkoły aktorskiej. Mieliśmy w swych dojrzałych, aktorskich latach Ale największą popularność przyno- jeden z niewielu wówczas, kolorowych dorówna w dubbingowej, aktorskiej szą mu prace nad serialami wyświe- telewizorów i tradycją stały się u nas profesji ojcu. W roku 1977 kończy tlanymi w Telewizji – poczynając od poniedziałkowe spotkania, kiedy Wydział Aktorski PWST w Warsza- serialu „Ja, Klaudiusz” poprzez „Ara- studenci wpadali do nas na świetne wie. Jeszcze na studiach grał w fil- belę”, „Hotel Polanów i jego goście”, zupki gotowane przez naszą gosposię mach, jego debiutem będzie niewielka „Przygód Myszki Miki i Kaczora Do- i wspólne oglądanie spektakli Teatru rola w „Polskich drogach”, później nalda”, „Inspektora Gadżeta”, „Ka- Telewizji. Pamiętam, że Jacka przy- zagrał w wielu filmach i serialach czych opowieści”, „Chipa i Dale” na prowadził do nas Mirek Konarowski. mniejsze i większe role, np. „Życie niezapomnianym Tygrysku z „Przy- W naszym salonie stało też pianino Kamila Kuranta”, „Gdziekolwiek je- gód Kubusia Puchatka” kończąc. i Jacek często na nim grał, grał też na steś panie prezydencie.” Czy „Między W 2017 roku aktor zapada na zdro- gitarze i świetnie śpiewał. Spotykali- ustami a brzegiem pucharu”, jednak wiu. Ciężka choroba scementowała śmy się też przy innych okazjach – czy jego największą miłością był dubbing. wówczas jego kilkunastoletni związek to były Mikołajki, czy Andrzejki. Tra- Podobnie jak jego żona, Miriam Alek- z Miriam Aleksandrowicz. W 2019 dycja tych spotkań zaczęła się u nas sandrowicz, w dubbingu debiutował roku biorą ślub. Duże koszty lecze- od rocznika Krzysztofa Kolbergera. jako dziecko, w 1964 roku podkładał nia sprawiają, że jego syn, Aleksander Wspólne lanie wosku, zabawy towa- głos pod postać chłopca w radziec- zwrócił się o pomoc do Internautów. rzyskie, wręczanie prezentów. Krzysz- kim filmie „Dwója z wychowania” Zebrano wtedy 30 tys. złotych, u Henryki Biedrzyckiej. Po skończe- tof Kolberger, Jacek Czyż, Krzysztof o 10 tysięcy więcej niż zakładano. niu studiów, już od roku 1978 regular- Kołbasiuk byli u nas częstymi gośćmi. nie pracował nad polskimi wersjami „Jacka znałam od zawsze” – wspomina Po latach dowiedziałam się, że trak- językowymi zagranicznych filmów Miriam Aleksandrowicz, żona Jacka towali mnie wtedy jak dziecko, jako wyświetlanych na naszych ekranach Czyża. – Po raz pierwszy zobaczy- córkę Zosi, choć ja wtedy się w nich kinowych i telewizyjnych. Pamię- łam go chyba w roku 1962. Wówczas podkochiwałam. Jacek po studiach tamy go z takich ról jak: Rumburak odbywały się tradycyjne spotkania ożenił się z aktorką Hanną Orszty- w czeskim filmie dla dzieci, Wilbura choinkowe w Studiu Opracowań nowicz, z którą ma syna Aleksandra. – zwariowanego albatrosa w filmie Filmów. Tata Jacka, Henryk Czyż, Ja wyjechałam na studia na reżyserię

98 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA teatralną do Leningradu. Wyszłam za od „Arabeli” i „Pogody dla bogaczy” Jacek był niezwykle utalentowany mąż i urodziłam syna – Jana. zaczynając. z dużą dozą dystansu do siebie. Miał doskonały słuch, potrafił zaakcento- Akademię Teatralną Jacek ukończył Kiedy powrócił Disney na ekrany wać swoją osobowość w każdą graną w 1977 roku i odniósł ogromny suk- naszych kin i telewizorów, nie było przez siebie postać. Był jedną z nielicz- ces w przedstawieniu dyplomowym, właściwie żadnego filmu, w którym nych osób w Polsce, które mogły grać „Opowieści zimowej” Williama by nie było Jacka. Za jego najwybit- tzw. „murzyńskim głosem” i robił to Shakespeare’a, gdzie zagrał Polik- niejsze Disney’owskie role uważam doskonale. Jego głos był niezwykle senesa. Później z wielkim sukcesem zwariowanego albatrosa – Wilbura plastyczny. Kiedyś reżyserowałam wystawiano ten spektakl w Teatrze w filmie „Bernard i Bianka w krainie dubbing do takiego zwariowanego Współczesnym i w czerwcu 1977 kangurów”, czy wspaniałego Płomyka serialu animowanego – „Żukoso- zaprezentowano go w Teatrze Tele- w „Pięknej i bestii”. Zagrał tam fe- czek”. Efekt pracy Jacka był wręcz wizji. Wtedy też zaproponowano mu nomenalnie. Jego głos i interpretacja nieprawdopodobny – jego głos pły- angaż we Współczesnym, ale Jacek piosenki w „Pięknej i bestii” śmiało wał, biegał, robił zadziwiające wolty. wystraszył się i przyjął etat w Teatrze wytrzymuje porównanie z samym To było coś niesamowitego. Lubił Komedia. Czas spędzony w tym te- Maurice Chevalierem. Później był wyzwania. Trudności w interpretacji atrze wspominał najlepiej, mówił, że Rafiki w „Królu lwie”, czy też Ha- roli go bawiły i jeśli tylko interesowała to jego dom teatralny. Grał w spek- simem w „Aladynie” zrobionym na go rola – to mógł zrobić wszystko. taklach wyreżyserowanych przez Olgę potrzeby TVP. Jacek, obok Jarosława Lipińską: „Gwałtu, co się dzieje!”, Chciałabym wspomnieć też, że Jacek Boberka, był ulubionym aktorem Ma- „Siódme – nie kradnij”, „Król IV”, był również doskonałym aktorem rii Piotrowskiej. „Ja się nie boję braci Rojek”. Oraz śpiewającym. O „Pięknej i bestii” już spektaklach wyreżyserowanych Nasza współpraca z Jackiem na ni- wspominałam, ale chciałam jeszcze przez Jerzego Gruzę, Wojciecha Po- wie zawodowej zaczęła się, kiedy po przypomnieć jedną rolę Jacka, w wę- korę i Krzysztofa Orzechowskiego. śmierci mamy przejęłam reżyserię jej giersko-polskim filmie „Ucieczka” W Teatrze Komedia był do roku „Koroliana” Shakespeare’a. Jacek był z Arturem Żmijewskim w roli głównej. 1982. W roku następnym przeszedł wtedy w jej obsadzie. Ja przez cały Jacek dubbingował tu rolę Mendela. do Teatru Narodowego. Grał w wielu czas uciekałam od dubbingu, zdałam Na końcu filmu, na napisach była pio- spektaklach wyreżyserowanych przez reżyserię teatralną, pracowałam w te- senka, niezwykle ważna, którą trzeba Krystynę Skuszankę był Orlandem atrze i dopiero tragiczna śmierć mamy było opracować po polsku i mieliśmy i Panem w „Jak wam się podoba”, ogromne problemy ze znalezieniem i babci spowodowała, że wróciłam do u Jerzego Krasowskiego był Stachem aktora, piosenkarza, który mógłby dubbingu, by podtrzymać rodzinną i Krakowiakiem w „Cudzie mnie- ją zaśpiewać. W oryginale śpiewał tradycję. Pracowałam z Jackiem dużo. manym, czyli Krakowiacy i Górale” ją Miklós Varga aktor i piosenkarz Pamiętam naszą pracę nad bardzo Wojciecha Bogusławskiego, grał Posła rockowy, będący kimś w rodzaju wę- trudnym dubbingiem do „Nowych Rozważnego w „Geniuszu sierocym” gierskiego Czesław Niemena. Jacek przygód Kubusia Puchatka”. Dosta- Marii Dąbrowskiej; czy Wojciecha zaśpiewał ją fenomenalnie. Kiedy ro- łam ten film, gdyż Maria Piotrowska Grzymałę w „Chopinie – jego życiu, biliśmy nagrania dubbingu w studiu nie bardzo lubiła pracować z dziećmi. jego miłości, jego muzyce” w reżyserii w Budapeszcie i Miklós usłyszał jak Adama Hanuszkiewicza. Jednak nie W tym filmie małego Krzysia dub- Jacek śpiewa jego piosenkę – podszedł czuł się dobrze w tym teatrze, jego bingował młody Mateusz Damięcki, do niego i uklęknął przed nim. Jaka największą miłością był dubbing. Jacek grał Tygryska a Jan Kociniak szkoda, że wtedy nie były tak popu- W dubbingu debiutował wcześnie, Kubusia Puchatka. Jacek był wtedy larne przeglądy piosenki aktorskiej. był już na trzecim roku studiów i za- moim aniołem opatrznościowym, Jacek byłby jedną z najjaśniejszych grał młodszego brata w dwuseryjnym łagodził konflikty – miałam duże gwiazd, które by tam występowały. filmie radzieckim „Starszy brat” w re- problemy z panem Janem, który nie żyserii mojej mamy, Zofii Dybow- bardzo chciał słuchać uwag młodej Jacek był lubianym kolegą, zawsze skiej Aleksandrowicz. Następne lata pani reżyser. „A co mi tu taka smar- życzliwy, skory do pomocy, pełen przynoszą role w takich filmach jak kula będzie mówiła...” entuzjazmu i uśmiechu. Walczył do „Wiatr w żagle”, „Koniec imperatora końca. Jeszcze niedawno brał udział tajgi”, „Przygody barona Münchau- Kiedy rozpadł się jego związek w głosowaniu prezydenckim. Pięć dni sena”, „Teheran 43”, czy „Księżniczka z Hanną w 1994 roku, zaprosiłam przed śmiercią obchodził swoje 67. w oślej skórze”, czy „Mahabharata”. go na Wigilię. Jacek przyszedł i... już urodziny. O tym, że Jacek jest chory Grał wiele w serialach telewizyjnych, został. wiedziałam już od jakichś trzech lat.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 99 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Starałam się przychylić mu nieba. Aleksandrowicz, mój przyjaciel Ma- się zbił, a Jacek nie chce pić z innego. W 2019 roku bierzemy ślub. Uczu- ciej Grochala wykonał jej piękny Wysłałem drugi. Po jego śmierci cie jakie żywiłam do Jacka trafia się portret. Zdjęcie to umieściłem na Miriam przekazała mi wiadomość, raz na tysiąc lat a pustka po nim jest kubku, który podarowałem Miriam że w jego ostatnią drogę udał się ten niewyobrażalna”. właśnie kubek i ich wspólne zdjęcie. na święta. Był to ulubiony kubek Zostały spopielone razem z nim. Kilka lat temu, kiedy przepro- Jacka. Kiedyś zadzwoniła do mnie wadzałem wywiad z Miriam i zdenerwowana mówi, że kubeczek Zbigniew Dolny

Ewa Demarczyk

(16.01.1941 – 14.08.2020) Proszę Państwa jestem krakowianką. Przez połowę swego życia mieszkałam przy Rynku Głównym, na którym, jak wiadomo, krzyżują się szlaki wszystkich ze wszystkimi, gdzie nie umawiając się można było spotkać każdego. fot. Tadeusz Płaszewski

ijali mnie sławni pro- Byłam na kilku jej koncertach Konieczny i Andrzej Zarycki, autorzy fesorowie UJ, wybitni w różnym czasie. Za każdym razem muzyki do wykonywanych przez nią redaktorzy „Przekroju”, hipnotyzowała. utworów. Obaj wznieśli śpiewaną po- Mbiskupi, Kantor, , ezję na szczyty piosenki artystycznej. Piotr Skrzynecki i piwniczni artyści. Zupełnie inaczej wyglądały jej wy- Obok, we fraku, stał akompaniujący Po prostu tak było. Na płycie naj- stępy w Piwnicy pod Baranami. Kiedy jej na skrzypcach Zbyszek Paleta. większego placu w Europie można dziś o tym myślę, ciągle jestem zdu- Do Piwnicy, w tych siermiężnych było spotkać cały świat kulturalny miona, że śpiewała w kłębach dymu, czasach, chodziłam przez wiele lat 60- Krakowa i jego ikony. w oparach alkoholu, w maleńkiej piw- nicznej salce bez wentylacji. Zawsze tych i 70-tych nieomal każdej soboty. Do nich należała Ewa Demarczyk, przy nadkomplecie widzów. Jedynym Pamiętam taki uroczy wieczór w 1969, królowa polskiej poezji śpiewanej. źródłem powietrza był właz od strony kiedy rozdano nam widzom karteczki Czarny Anioł Piwnicy pod Bara- ulicy św. Anny, gdzie często prze- z tekstem Krzysztofa Kamila Baczyń- nami, Panna Madonna, Legenda… chodnie, na wydobywające się gdzieś skiego „Sur le pont d’Avignon”. Krok Była objawieniem. Charyzmatyczna, z dołu dźwięki, częstowali piwnicz- po kroku, przy akompaniamencie hipnotyzująca. Każdy jej koncert był nych artystów wrzucanymi petami, autora – Andrzeja Zaryckiego, śpie- misterium, scena tonęła w czerni. ogryzkami, śnieżnymi kulami. waliśmy wspólnie z Ewą Demarczyk, żeby wreszcie tę świeżo skompono- Skierowany na nią punktowy re- Piotr Skrzynecki zapowiadał Ewę waną piosenkę zaśpiewała sama Ewa. flektor wydobywał z czerni jej jasną dzwoniąc wielokroć dzwoneczkiem twarz. Uwagę przykuwały oczy i usta, – proszę państwa, proszę państwa… To były piękne czasy. z których z nadzwyczajną dykcją, oto przed wami wspaniała młoda Nie ma jej już wśród nas. Zmarła w szalonym tempie wyśpiewywała śpiewaczka… Na wąskiej scence 14 sierpnia w wieku 79. lat. każdą sylabę. Śpiewała jak w transie. poniżej, dwa pianina ustawione ple- Publiczność zamierała w zachwycie. cami do siebie, a przy nich Zygmunt Barbara Zawada

100 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Maria Kościałkowska

(2.02.1922 – 11.08.2020)

reszcie!!! Do czterech razy sztuka! Dostałam się do wymarzonej PaństwowejW Wyższej Szkoły Teatral- nej w Krakowie!!! (Wcześniej mi się nie udawało z różnych powodów, np. brak wyobraźni, wrażliwości i tempe- ramentu!!!, tak, z trzema wykrzykni- kami, nieuleczalna wada wymowy, itd.). Można się spierać, ale to była wtedy absolutnie najlepsza szkoła ak- torska w Polsce!!! No, szkoda, że na ulicy Bohaterów Stalingradu, ale i tak starzy krakowianie używali starej na- zwy – Starowiślna. Tych pytałam po wyjściu z pociągu o ulicę Bohaterów Stalingradu – odpowiadali z niesma- kiem, że pierwsze słyszą. Za to młodzi milicjanci spytani przeze mnie o tę ulicę wiedzieli od razu, ciesząc się, że wreszcie posiadają jakąś wiedzę, fot. Wojciech Plewiński zresztą jedyną. „Po ludziach błądzę”, Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie

Nie mogłam się doczekać zajęć, żeby się, że jest za wspaniały, żeby słuchać kolegom z innych grup, Halina Gry- wreszcie na żywo zobaczyć wspania- jakiejś w ogóle nieznanej aktorki, na glaszewska wybierała im sceny, mó- łych aktorów, którzy byli dla mnie jak pewno nieznanej, bo ja jej nie znam. wiła, jak zrobić, a my nic, po omacku. bogowie na Olimpie. Czasy Teatru Wstyd przychodzi dopiero z wiekiem No cóż, trzeba się zabrać do roboty Telewizji, Kobry, Czterdziestolatka, i rozumem. samemu. Byliśmy jeszcze mentalnie Człowieka z marmuru, w „Lecie w szkołach podstawowych, za głupi, z radiem” Strofy dla Ciebie i obłędny Za to inna grupa ma Halinę Grygla- żeby zrozumieć, że właśnie o to cho- Kolberger, no i Teatr Stary-Wajda, szewską! No nie, to niesprawiedliwe. dzi, a nie o to, kto będzie miał lepszy Swinarski, Trela, Lassek, Polony, Już na samym starcie jesteśmy do tyłu. egzamin, chodzi o własny rozwój, Olszewska, Budzisz-Krzyżanow- własną drogę, nawet, jeśli efekt nie ska, Radziwiłowicz – Gwiazdy!!! Pojawiła się malutka, krucha, z krótko jest na piątkę. Pani profesor uczyła Autorytety!!! obciętymi siwymi włosami, ubrana nas procesu twórczego od pomysłu bardzo tradycyjnie – spódniczka na scenkę aż po odpowiedzialność za Ciekawość mnie zżerała – na kogo i sweterek w kolorze ochronnym. efekt końcowy, wyobraźnia nasza nie trafię? Kto mnie namaści swoim ta- Lekki uśmiech, lekko trzęsąca się miała końca. Z czasem nabierałam lentem? Stałam przed tablicą, grupa głowa, spokój, pewność, klasa, kul- C, opiekun grupy… co? kto? Maria coraz większego szacunku ciesząc się tura. Nie ułatwiała nam niczego, sami Kościałkowska? A któż to jest!!! Jakie do dziś, że to była właśnie ONA. musieliśmy się ze wszystkim borykać, rozczarowanie! do wszystkiego dochodzić, uwagi Trzeci rok, scena z „W sieci” Kisielew- Proszę wybaczyć szczerość, ale takie są krótkie, wtedy jeszcze niezrozumiałe skiego, Ela Bielska gra Szaloną Julkę prawa młodości, kieruje się emocjami dla nas. Chyba byłam zła, nie tego się a ja jej matkę. Egzaltowana Julka i prostymi schematami. Wydaje mu spodziewałam. Zazdrościliśmy trochę wpada do domu rozemocjonowana

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 101 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Dzień egzaminu, na korytarzu obgry- zająca z nerwów paznokcie do łok- cia siostra Eli Iwona razem z moim chłopakiem – obecnym mężem, nie wiem, co obgryzającym z nerwów. Przerażeni naszą historią bez wielkich nadziei na nasz sukces. I my w środku przed komisją, każda sekunda to tortura, walka ze sobą, z podłym mózgiem, który tylko czyha, żeby- śmy pękły z niechcianego śmiechu. Każdy mięsień i nerw napięty, wzrok błądzi po manowcach, żeby się nie spotkać z partnerką. Stał się cud, da- łyśmy radę, ale zakwasy będą przez dwa tygodnie. Wyszłyśmy mokre z egzaminu, ale w poczuciu zwycię-

fot. Wojciech Plewiński stwa, nie dlatego, że jakoś wspaniale

„Pierścień wielkiej damy”, reż. Jan Kulczyński, Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie zagrałyśmy, pewnie okropnie, ale wygrałyśmy siebie. właśnie obejrzanym obrazem Podko- idiotyczny, przerażający. Pani profe- To była dla mnie jedna z ważniejszych wińskiego „Szał”, wie, że musi ma- sor opanowana, ale już bez uśmiechu lekcji zawodu. Świadomość swojego lować, to jest jej życiowe powołanie, wyprosiła nas za drzwi, bo szkoda ciała, panowanie nad nim w każdym inaczej umrze. Matka oczywiście czasu kolegów, wrócimy, jak przej- aspekcie. oburzona, bo dom mieszczański itd. dzie. Stoimy na tym korytarzu i nie Zdarzyło się, że na jakiś zajęciach Ela rozumiemy, z czego tak się śmiałyśmy Z czasem dowiedziałam się, że pani klęczy przede mną, całuje mnie po jak jakieś kretynki. Wiemy, że trzeba Maria była córką przedwojennego rękach, błaga, ja szaleję jak Modrze- wrócić, uspokajamy się, karcimy wza- premiera Mariana Zyndram-Ko- jewska jakimś archaicznym tekstem, jemnie i pewnie wracamy kajając się ściałkowskiego, siostrą Józefa Grudy, o archaicznych problemach, spojrza- i przepraszając. właściwie Witolda Zyndram-Kościał- łyśmy sobie z Elą głęboko w oczy i na- kowskiego h. Syrokomla, reżysera Zaczynamy, o Boże! Każdy mięsień gle pojawiło się na ułamek sekundy i dyrektora teatrów, stąd ta klasa, napięty, nie patrzymy sobie w oczy, porozumienie dusz? Bezsens sytuacji? kultura, przedwojenny sznyt i bardzo i już wiemy, że nie panujemy nad tym Śmieszność? Zażenowanie? Świado- dużo pokory. Parę lat temu odwiedzi- procesem, znowu to samo, coś jest mość jakiegoś udawania, nie wiem, łyśmy panią profesor w jej urodziny poza nami. Pani profesor stanowczo jak to nazwać, ale rozbawiło nas to z Basią Szałapak, też z mojej „połówki powiedziała – na następnych zajęciach do łez, może ze wstydu? roku”. Herbatka w filiżankach, ciasto, zaczynamy od tego. – Przepraszamy pani profesor, zaraz i rozmowy właściwie już koleżanek się uspokoimy, tylko się musimy Następne zajęcia niestety niczego nie z zawodu, ale z zachowaniem wszel- wyśmiać. poprawiły. Jak to możliwe, że ciało kich form i szacunku. Jeszcze spacer i umysł robią co chcą, chociaż my z pieskiem, żeby panią profesor wy- – To się wyśmiejcie i zaczniemy tego nie chcemy. Ze łzami w oczach ręczyć i zapewnienia, że znowu się od początku – z wyrozumiałością poszłyśmy błagać ją o zmianę sceny spotkamy. Pewnie tak, ale już w innej i uśmieszkiem zgodziła się pani i partnerki. post – świadomości. profesor. – Niestety, nie. To będziecie grać na Dziękuję Pani Profesor za wykształ- Zaczynamy, idzie dobrze, docho- egzaminie. cenie i ukształtowanie, za możliwość dzimy do tego samego punktu – Pani profesor, błagamy, nie damy przebywania z panią, i za naukę, że i znowu to samo. Jeszcze parę razy, rady, to jest poza nami. słowo, kultura i honor mają znaczenie robi się coraz mniej śmiesznie mimo – Nie. fundamentalne. śmiechu, śmiech histeryczny nie do opanowania pojawia się coraz wcze- Byłyśmy załamane. Każda próba koń- Pani studentka śniej, coraz bardziej groźny, śmiech czyła się tym samym. Lidia Bogaczówna

102 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Janusz Ryl-Krystianowski

(22.03.1943-15.10.2020) fot. Maria Wilma-Hinz

dszedł Janusz Ryl-Krystia- Urodzony w 1943, pochodził czy protestuje szczerze”, choć przydałyby nowski – aktor, a zwłaszcza nie z najsłynniejszej polskiej rodziny mu się nożyczki, „ostrzejsza selekcja reżyser przedstawień lal- lalkarskiej. Ojciec jego, Alfred, był własnych pomysłów”. Ale w Śnie Okowych, dyrektor Teatrów Animacji klowna odkrywał jeszcze raz (choć zasłużonym aktorem-lalkarzem w Jeleniej Górze i Poznaniu, autor krakowskiej Groteski, pedagogiem, dla siebie po raz pierwszy) możliwo- (także pod pseudonimem Maria Jo- tłumaczem sztuk lalkowych, domo- ści teatru lalek, rezultaty spotkania terka) kilku sztuk dla dzieci, pedagog, rosłym historykiem polskiego lalkar- żywego aktora (Tadeusz Wojan) z ma- bodaj ostatni już artysta w środowi- stwa. Stryj, Henryk, w powojennym rionetką (animowaną przez Mieczy- sku lalkarskim, którego dzieło zwykło lalkarstwie był jedną z najważniej- sława Dyrdę). I tę drogę, te relacje się określać jego nazwiskiem: „Teatr szych osób, żona – Urszula Sękowska aktorsko-lalkowe będzie rozwijał Janusza Ryla-Krystianowskiego”. Był –aktorką łódzkiego Arlekina. On sam w kolejnych latach. „Teatr Jana Dormana”, „Teatr Jana marzył po maturze o krakowskim Nie satysfakcjonowała go praca ak- Wilkowskiego”, „Teatr Andrzeja Oddziale Lalkarskim Jaremy, ale trafił tora, a reżyserski sukces Snu klowna Dziedziula”. Był i „Teatr Janusza Ryla- na czas likwidacji kierunku i musiał otworzył mu drogę do dyrekcji te- -Krystianowskiego”. Nie zamknął on zadowolić się funkcją adepta w te- atru. Na szczęście nie trzeba było swojej karty wraz ze śmiercią artysty. atrze stryja, a potem, uciekając przed mieć wówczas kilkuletniego stażu Będzie istniał nadal, jak istniał zanim wojskiem, przypadkowymi studiami dyrektorskiego ani uniwersyteckich pojawiła się i długo trwała wynisz- i wieloma zajęciami podejmowanymi stopni, dyrektorem zostawało się czająca i nieustępliwa choroba. „Te- dorywczo, ale życiowo koniecznymi. z ministerialnego nadania i dobrych atr Janusza Ryla-Krystianowskiego” W 1979 miał już za sobą i eksterni- rekomendacji. Te z pewnością nie przetrwa nie tylko w pamięci kole- styczny egzamin aktora-lalkarza, i na- były problemem, zwłaszcza że był to gów czy widzów, myślę, że pozostanie wet egzamin reżyserski, a spektaklem czas solidarnościowej gorączki w Pol- w historii polskiego lalkarstwa. Sen klowna według własnego scena- sce, działy się niespodziewane rzeczy, Wielokrotnie pisano o tym teatrze. riusza w łódzkim Pinokiu zwrócił na jak choćby ta, że Andrzej Dziedziul rozstał się z założonym przez siebie Istnieje nawet osobna publikacja Ali- siebie uwagę nie tylko łódzkiego, ale Teatrem Animacji w Jeleniej Górze cji Morawskiej-Rubczak Teatr Ani- i ogólnopolskiego środowiska teatral- i opuścił kraj. Raptem kilka lat po macji Janusza Ryl-Krystianowskiego nego. Jerzy Panasewicz, recenzent uruchomieniu jeleniogórska scena (Teatr Animacji, Poznań 2011). Sam łódzkiego dziennika pisał: „Ryl- pozostała bez szefa, bez programu, też niejednokrotnie recenzowałem -Krystianowski mówi nam o trudno bez perspektyw. Objął ją Janusz Ry- jego spektakle, a w 2012 poświęci- spełnianych marzeniach człowieka, l-Krystianowski, choć z pewnością łem mu cząstkę książki Dzieje teatru o zalewie informacji, trudności po- mierzył wyżej, ale właśnie tam, na lalek w Polsce, 1944-2000 (Akademia rozumiewania się, zagrożeniu środo- uboczu wkrótce zaproponował nową Teatralna, Warszawa). Wykorzystam wiska naturalnego, potwornościach jakość polskiego lalkarstwa lat 80. ją częściowo w tym miejscu, bo nie wojny, narastającej spirali zbrojeń, zmieniło się w ciągu ostatniej dekady słowem o wszystkich niemal ważnych Po Dziedziulu przejął teatr, jego nazwę moje myślenie o miejscu i roli tego i dramatycznych sprawach naszego i – po cząstkowym uporaniu się ze spra- twórcy. czasu. Mówi o tym z przejęciem, wami administracyjno-lokalowymi

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 103 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

– wystartował z programem, jaki w najdrobniejszych szczegółach. z najwspanialszych przykładów teatru mało kto przed nim w ogóle zdecydo- Podstawowy element pastelowo przedmiotu w polskim teatrze lalek wał się sformułować. Był to jego Ma- wesołej scenografii stanowi wielkie (1987). nifest Artystyczny: niezgoda na teatr (wysokości dorosłego człowieka), Teatr Janusza Ryla-Krystianowskiego lalek i lalkarza, zaś afirmacja aktora funkcjonalnie zaprojektowane krze- zyskiwał siłę i uznanie, Jelenia Góra – i teatru animacji, który tworzą – obok sło. Zamiast oparcia – zasłonka, pod ze swoją maleńką scenką przyciągała aktora – lalka i przedmiot. „Wyróż- siedzeniem – szuflady. Wzbogacone zainteresowanie, stawała się jednym nia go od teatrów zwanych lalkowymi o boczne kurtynki rozszerza teren z najciekawszych lalkarsko miast to, że chętnie korzysta z doświadczeń leśnych wędrówek Jasia i Małgosi. polskich, mnożyły się zaproszenia, i tradycji teatru aktorskiego – uzna- Też same kurtynki ozdobione błysz- festiwalowe występy, zagraniczne jąc za słuszne, że podstawą sztuki czącymi piernikami znaczą drogę do wojaże, nic dziwnego, że kolejny teatralnej każdego rodzaju jest aktor- domku Baby Jagi, a jej domek uzy- stwo teatru dramatycznego – będąc skuje się po doczepieniu do oparcia spektakl Ryla-Krystianowskiego, O chłopie co wszystkich zwodził jednocześnie w opozycji do niego, pomarańczowej markizy. Klatka, Ośnicy ponieważ programowo posługuje w której zamknięto rodzeństwo – to (1989) okazał się jego przedstawie- się lalką i przedmiotem.”1 Ryl-Kry- szuflady z okratowanym dnem, a piec niem pożegnalnym z Jelenią Górą. stianowski budował od zera: zespół, Baby Jagi – wielka czerwona poducha „Doszedłem do perfekcji w realizo- repertuar i styl swojego teatru, oparty zawieszona między nogami krzesła. waniu maleńkich spektakli – mówił – z konieczności, z racji niezwykle Jaś i Małgosia są sympatycznymi, ru- Ryl-Krystianowski – a interesowały ograniczonej przestrzeni scenicznej chliwymi pacynkami. Pozostali boha- mnie już większe inscenizacje.” Był w Jeleniej Górze – na aktorze. „Aktor terowie to odziani w luźne peleryny to rzecz jasna tylko jeden z powodów stawał się postacią główną – mówił aktorzy w wyrazistych maskach oraz jego rozstania z Jelenią Górą. Odszedł Ryl-Krystianowski – choć nie pierw- prowadzący przedstawienie Bajarz ze znaczną częścią swojego zespołu szoplanową. Nie skrywał się za środki (doskonały Jerzy Pokrant).” Janusz artystycznego do Poznania, który inscenizacyjne, nie chował w zapadni. Ryl-Krystianowski i jego uczniowie doświadczył wówczas prawdziwej Działał na niewielkiej przestrzeni powtórzyli ten spektakl kilkanaście rewolucji. razy, w rozmaitych teatrach, gdzie- otoczony tylko tym, co niezbędne. W Poznaniu żyła już tylko legenda niegdzie jest grany do dziś. To także Dążyłem do tego, by pomimo swojej czasów Serafinowicz i Wieczorkiewi- miara jego sukcesu. fizycznej obecności na scenie potrafił cza, ale tą legendą wciąż jeszcze wszy- ‘schować się’ za kreowaną przez siebie Po Jasiu i Małgosi przyszła kolej na scy się karmili. Teatr od lat borykał postać.” Pierścień i różę Williama M. Thacke- się z artystycznym uwiądem, lecz re- Egzemplifikacją tego stylu była in- raya (1987), tym razem teatr porcela- wolucji nikt się nie spodziewał. Ani scenizacja Jasia i Małgosi Brzechwy nowych figur, w którym silne miejsce wewnątrz teatru, ani w mieście. Po- (1984), ze scenografią Jana Zieliń- zajmowali coraz lepiej wyrażający jawienie się Janusza Ryla-Krystianow- skiego. Pokazana w miesiąc po pre- koncepcję przedmiotowo-aktor- skiego od początku sezonu 1989/1990, mierze na ogólnopolskim festiwalu skiego teatru Ryla-Krystianowskiego błyskawiczna zmiana nazwy starego lalkarskim w Białymstoku, zachwy- aktorzy-animatorzy: m.in. Danuta i zakorzenionego w poznańskiej tra- ciła najmłodszą i starszą widownię, Rej, Krzysztof Dutkiewicz, Lech dycji Marcinka na Teatr Animacji, ustaliła pewien wzorzec rozmowy Chojnacki, którzy będą stanowić wyrzucenie niemal z dnia na dzień teatralnej z dziecięcą publicznością już wkrótce podstawowy trzon jego zastanego repertuaru teatralnego i określiła pozycję Ryla-Krystianow- zespołu. Andrzej Z. Makowiecki przez nowego dyrektora – wszystko to skiego i jego Teatru Animacji. „Tę pisał po tym spektaklu, że „ta in- uruchomiło falę protestów, niechęci, jedną z najstarszych i dość okrutną scenizacja dowodzi, że między Spo- a choćby tylko milczenie i nieukry- baśń – pisała Teresa Ogrodzińska – wiedzią w drewnie i Feliksem a Pchłą waną obojętność. Jeden z najciekaw- Brzechwa złagodził formą musicalu, Szachrajką istnieje jeszcze bardzo szych wówczas reżyserów lalkowych, uproszczeniem wątków, a także prze- dużo miejsca na kulturalny, dowcipny autor niezwykłego sukcesu jeleniogór- niesieniem akcji we współczesne nam i prawdziwie artystyczny teatr lalek”. skiego Teatru Animacji, twórca obda- czasy. Reżyser podjął zaproponowaną Ten artystyczny teatr powstawał też rzony siłą i autorytetem – natrafił na przez autora zabawę. Inscenizację z inspiracji Ryla-Krystianowskiego. mur. Poznań przez kilka lat mocował oparł na prostym, ale bardzo teatral- Zdzisław Rej, wówczas aktor jele- się z nową koncepcją teatru przynie- nym pomyśle. A pomysł dopracował niogórskiego teatru, zrealizował nie- sioną przez Ryla-Krystianowskiego, Koziołka Matołka długo nie mógł mu zapomnieć prze- 1 Tekst manifestu opublikował „Teatr Lalek” 1990, mal jednocześnie nr 1, s. 22. Kornela Makuszyńskiego – jeden kreślenia dorobku kilku dziesięcioleci

104 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA pracy jego poprzedników, ale osta- i przeniesiony w naszą codzienność osła Dürrenmatta. Większość tych tecznie zaakceptował nową formułę – pisała Ewa Obrębowska-Piasecka. – spektakli obejrzało niewielu pozapo- teatru lalek. Być może pomógł w tym Dydaktyka pełna koszmarków sprzed znańskich widzów, a i w samym Te- Ośrodek Sztuki Dziecka, wyrosły stu z górą lat – która śmieszy, ale też atrze Animacji nie trafiały zbyt często z idei zaszczepionej przed laty przez przeraża. Dorośli widzą na scenie sie- do repertuaru. Obszerne analizy wielu Leokadię Serafinowicz, zorientowany bie, a dzieci dorosłych – jak żywych.” spośród nich opublikowała Alicja Mo- jednak na współczesny nurt sztuki dla Rewelacyjnie sprawny wokalnie i cho- rawska-Rubczak i zainteresowanych dziecka, nowoczesny w działaniach reograficznie zespół aktorski bawiący odsyłam do wspomnianej już jej pu- i nierewolucyjny zarazem. się szmacianymi lalkami, przerywało blikacji. Nie wszystkie zresztą pewnie kilkakrotne powracające z nagranego przetrwałyby próbę czasu. Ryl-Krystianowski stopniowo rozwi- off-u dziecięce „ribidi, rabidi, knoll” – jał swój własny styl teatralny, sformu- Przedstawienia powstają w konkret- wołanie o dostrzeżenie prawdziwego łowany w Jeleniej Górze, precyzował nej rzeczywistości i upływający czas dziecka, które rzeczywiście pojawi go i doskonalił. Był on połączeniem nie zawsze jest im łaskawy. Przeko- się w finale. To przedstawienie osta- gry aktorskiej oraz współistnienia na naliśmy się o tym wspólnie, kiedy tecznie potwierdziło pozycję Janusza scenie przedmiotu, formy plastycznej w dekadę po premierze postanowi- Ryla-Krystianowskiego na polskiej czy lalki, poddawanych rozmaitym liśmy wrócić do Króla Mięsopusta. scenie lalkowej. Był to teatr wy- zabiegom animacyjnym. Teatr Ryla- Objąłem wtedy Teatr Animacji po mierzony w stereotypy (edukacyjne -Krystianowskiego był silnie skon- Januszu Rylu-Krystianowskim, choć i światopoglądowe), ironiczny, chwi- wencjonalizowany, pedantycznie bez wątpienia wbrew jego woli i ma- lami groteskowy, silnie absorbujący precyzyjny, wirtuozersko sprawny ru- rzeniom. Ale… teatr od dawna nie wątki rewiowo-kabaretowe, ale też chowo, rytmicznie i choreograficznie. był już rozpędzoną maszyną, niemal mądry, akcentujący przede wszystkim Ten nowy program opierał się począt- nie opuszczał siedziby, w repertuarze podmiotowość dziecka. kowo na repertuarze jeleniogórskim: dominowały wznowienia, a interesu- Jasiu i Małgosi, O chłopie co wszystkich Repertuar teatru Ryla-Krystianow- jące nowe propozycje nie zdobywały zwodził i innych sprawdzonych in- skiego oscylował odtąd pomiędzy kla- zainteresowania publiczności. Więk- scenizacjach: Tygrys Pietrek, Pierścień syczną baśnią i baśnią współczesną, szość kolegów domagała się zmiany, i róża, Szałaputki, Smok i sok. Twórca oraz współczesną dramaturgią dla a i miasto bardzo na nią naciskało, realizował je też niejednokrotnie poza dzieci i młodzieży. Właśnie w poznań- natychmiastowo! Nie mogłem, ale własnym teatrem. Wkrótce jednak, skim teatrze, za sprawą Ryla-Krystia- i nie chciałem rozstawać się z moim w Poznaniu właśnie, sięgnął do zupeł- nowskiego, ta dramaturgia pojawiła poprzednikiem w trakcie sezonu, nie nowego repertuaru, skoncentro- się czy nie najwcześniej i zagościła zaplanowanego przez niego, zwłasz- wanego na relacjach dziecko-dorosły na stałe: Izabela Degórska, Marta cza że miał zamknąć sezon premierą i zachęcającego do niezwykle poważ- Guśniowska, Malina Prześluga, Węża Marty Guśniowskiej. Zachę- nej rozmowy na ten temat, rozmowy Robert Jarosz… Środki teatralne cany przez aktorów zgodziłem się na bardzo współczesnej, trudnej i odtąd stosowane przez twórców Teatru powrót do Króla Mięsopusta właśnie. (aż do dziś) wkraczającej coraz wy- Animacji, zwłaszcza jego dyrektora Reżyser nadzorował nawet próby, raźniej w programy repertuarowe artystycznego (ale i niemal stałych aktorzy włożyli w przygotowania wszystkich teatrów. partnerów: scenografa Jacka Zaga- niesamowitą ilość pracy i energii, jewskiego, choreografa Władysława a zagraliśmy… bodaj dwa razy! W Teatrze Animacji zapoczątkował Janickiego i kompozytora Roberta go jeden z najbardziej wyrazistych Janusz Ryl-Krystianowski, po utra- Łuczaka), który nadawał teatrowi spektakli Ryla-Krystianowskiego Ri- cie własnego teatru, szczęśliwie nie indywidualne piętno, osadzone były bidi, rabidi, knoll (1994), oparty na znalazł się w próżni. Miał już mi- z jednej strony w swoistej eleganckiej scenariuszu Katarzyny Grajewskiej strzowską pozycję środowiskową od staroświecczyźnie, z drugiej – oparte i Tadeusza Pajdały (odtąd stałych lat i zaproszenia do reżyserii płynęły na wyrazistej grze aktorskiej zespołu partnerów reżysera), wykorzystują- z różnych stron Polski. Nie wszędzie Teatr Animacji. cym głównie XIX-wieczne popularne chciało mu się podróżować. Wiele lat wierszyki dla dzieci (m.in. Konopnic- Coraz większą uwagę koncentrował wcześniej wielokrotnie zapraszałem kiej, Jachowicza czy Bełzy). „Mama, też Ryl-Krystianowski na młodzie- go do BTL-u, ale odmawiał. Za da- tata, babcia, dziadek, ciocia, wujek- żowej widowni. Od Ja, Feuerbach leko – mówił. Po poznańskim Wężu -ksiądz. Rodzinny portret dziewiętna- Dorsta, poprzez Burzę Shakespeare’a, (2014), ostatnim spektaklu w Teatrze stowiecznych wychowawców wzięty Króla Mięsopusta Rymkiewicza, po Animacji, zrealizował jeszcze w Pol- w cudzysłów kabaretowej konwencji Jeża wg Kotowskiej czy Proces o cień sce siedem premier. I zawsze był to

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 105 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA uczciwy, profesjonalny, dobry teatr. Z wiekiem zbliżał się nawet na Hanna Rek nowo do bardziej tra- dycyjnego lalkarstwa, z animowaną lalką jako (8.05.1937 – 17.09.2020) podmiotem spektaklu. Znakomity przykład tej konwencji zaproponował w Złotym kluczu Ośnicy zrealizowanym w 2012 roku w bielsko-bialskiej Banialuce. Po całym kraju rozniósł się szero- kim echem sukces tej in- scenizacji. To była jakby coda „Teatru Janusza Ryla-Krystianowskiego”. fot. Maria Wilma-Hinz Przez całe twórcze życie szukał dla lalkarstwa deszła Hanna Rek – pio- i „Zakopiańską przygodę”, „Rumbę osobnego miejsca po- senkarka. Gdyby na dobre z pomarańczą”, „Jak ty nic nie rozu- między aktorstwem nie wessała jej scena, jako miesz”, czy „Złotą przystań”. Zało- i teatrem animacji. Przez Oabsolwentka Wydziału Farmacji war- żyła też własny zespół Hanna Rek ćwierć wieku taki teatr szawskiej Akademii Medycznej, mie- Band i razem z mężem, Bogusławem z wielkim powodzeniem szałaby dla nas mikstury na gardło, Wyrobkiem, w 1964 roku ruszyła na uprawiał. Ale w gruncie czy głowę – najbardziej, w naszym podbój świata, oplatając go do 1985 rzeczy był lalkarzem, jak zawodzie, narażone na szwank, urazy roku muzyką i piosenką. jego ojciec, stryj, żona, i niedomogi. Wybrała jednak śpiew – syn, synowa, wnuczka. plaster dla duszy. Za swoje zasługi nagrodzona została I w gruncie rzeczy Krzyżem Kawalerskim Orderu Od- Podczas studiów śpiewała w chórze, w złotym kluczu do rodzenia Polski oraz, przyznawanym grała w Teatrze Kleks, kabarecie klasycznego lalkarstwa przez ministra kultury i dziedzictwa Pineska i słynnym Studenckim Te- powrócił. narodowego, Brązowym Medalem atrze Satyryków. Ukończyła Studium Zasłużony Kulturze Gloria Artis. A kiedy dwa dni temu Piosenkarskie Hanny Skarżanki sam stanął przed św. Pio- i Aleksandra Bardiniego – mistrzów W Bielańskim Ośrodku Kultury, trem i niebieską bramą, w swoim zawodzie. W 1957 roku za- sprawiając wrażenie zawodowo speł- zapewne rozbrzmiały jęła II miejsce w konkursie piosenki nionej, z powodzeniem prowadziła się wszystkie dzwony organizowanym przez Polskie Radio. Salonik Pani Hanny oraz zajęcia, pod- i rozpoczął praw- Występowała w Teatrze Piosenki czas których przekazywała młodym dziwy sezon niebiań- w Hotelu Bristol, Teatrze Syrena ludziom zdobytą przez lata kariery skiego Teatru Janusza i łódzkim 7.15 oraz na Festiwalach wiedzę o piosenkarskim fachu. Ryla-Krystianowskiego. Piosenki w Opolu i Sopocie. Niemal chwilę temu świętowaliśmy jej Marek Waszkiel Piosenki w jej interpretacji wykorzy- stali, jako muzyczną ilustrację swych sześćdziesięciolecie pracy artystycznej, Tekst „Teatr Janusza obrazów, reżyserzy, m.in. Jan Ryb- a dzisiaj wspominając ją z nostalgią Ryla-Krystianowskiego” kowski w filmach „Inspekcja pana możemy nucić jej przebój „Gdy mi pochodzi z blogu Marka Anatola” i „Pan Anatol szuka mi- ciebie zabraknie” a przy „Augustow- Waszkiela: https:// liona” a Andrzej Barański w obrazie skich nocach” rozmarzać się wspomi- www.marekwaszkiel. „Nad rzeką, której nie ma”. nając cudowne czasy młodości, która pl/2020/10/17/teatr-ja- umknęła zbyt szybko. nusza-ryla-krystianow- Wyśpiewała przeboje „Romeo” skiego/ i „Złoty pierścionek”, „Szczęście” Maria Wilma-Hinz

106 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Bernard Ładysz

(24.07.1922 – 25.07.2020) 25 lipca 2020 roku, dzień po swoich 98. urodzinach, odszedł Bernard Ładysz, światowej sławy śpiewak operowy, znakomity bas, niezapomniany i niezastąpiony odtwórca partii Skołuby w „Strasznym Dworze” Stanisława Moniuszki. fot. Maria Wilma-Hinz

choć nie w tej roli po raz pierw- w prawykonaniach „Pasji według początek międzynarodowej kariery, szy zobaczyłem go na scenie, św. Łukasza” i „Jutrzni” Krzysztofa odnosząc sukcesy na wszystkich zachwyciłem się nim i w tym Pendereckiego. Pokazał się też w lżej- kontynentach. Jako pierwszy polski Izachwycie dla jego artyzmu pozostaję szym repertuarze, choćby kreując artysta został zaangażowany przez do dzisiaj. partię Tewjego Mleczarza w musicalu światową firmę fonograficzną Co- „Skrzypek na dachu”. A zadebiuto- lumbia do zaśpiewania partii solowej Jako młody adept widziałem go wał dokładnie 70 lat temu w Operze w operze „Łucji z Lammermooru” w inscenizacji opery „Il maestro i Filharmonii warszawskiej w „Euge- pod dyrekcją Tullio Serafina obok di cappella” Domenico Cimarosy, niuszu Onieginie” Czajkowskiego, Marii Callas. Ponowny kontakt wniósł do niej wiele swoich własnych kreując postać Księcia Gremina. z wytwórnią Columbia, to nagranie pomysłów. Do orkiestry zwracał się płyty z ariami operowymi Verdiego Jego predyspozycje aktorskie wyko- słowami, których nie było w scenariu- i kompozytorów rosyjskich. szu: „dawaj snaczała”. Ośmielony wy- rzystali także reżyserzy filmowi. Nie czuwalną bezpośredniością Artysty, sposób zapomnieć postaci Młynarza Doctor honoris causa Akademii na końcowych brawach krzyknąłem Prokopa w „Znachorze”, czy Did Lir- Muzycznej im. Fryderyka Chopina wówczas, cytując Mistrza: „dawaj nika w „Ogniem i mieczem”, obydwa w Warszawie, za swoje dokonania arty- snaczała”, na co usłyszałem odpo- obrazy w reżyserii Jerzego Hoffmana. styczne i zasługi został uhonorowany wiedź: „pożałujsta”, co wzbudziło Na ekranie był generałem, kupcem, licznymi nagrodami, wyróżnieniami śmiech publiczności. Artysta prosił katem, żołnierzem, proboszczem, i odznaczeniami państwowymi, m.in. później o odszukanie tego młodego czy królem. Budował postaci, które Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim człowieka. I tak, umówieni z Mi- mocno zapadały w pamięć. Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu strzem, podczas kolejnych spektakli Artysta urodził się 24 lipca 1922 roku. Odrodzenia Polski, czy złotym Meda- powtarzaliśmy ten dialog. Ja wołałem Naukę śpiewu rozpoczął w ojczystym lem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. z widowni „dawaj...”, a on ze sceny Wilnie, a kontynuował na studiach odpowiadał „pożałujsta”. wokalnych w Państwowej Wyższej Dzisiaj przychodzi mi złożyć hołd Podziwiałem jego niezwykłą vis co- Szkole Muzycznej w Warszawie pod i pożegnać nie tylko wybitnego, zna- kierunkiem prof. Wacława Filipowi- komitego artystę stowarzyszonego mica i talent aktorski, który sprawiał, cza. Karierę artystyczną rozpoczął w Związku Artystów Scen Polskich, że postaci, które kreował na wielkiej w Zespole Reprezentacyjnym Wojska ale też o wielkim poczuciu humoru operowej scenie, były soczyste i wyra- Polskiego, a przez niemal trzy dekady serdecznego, życzliwego i pogodnego ziste. To były perełki. Zagrał i zaśpie- był solistą Opery Warszawskiej i Te- człowieka. wał wielkie partie, m.in. w operach: atru Wielkiego w Warszawie. „Halka”, „Faust”, „Cyrulik sewilski”, W imieniu Związku Artystów Scen Pol- „Don Giovanni”, „Don Carlos”, „Nie- W 1956 roku zwyciężył w między- skich ZASP-Stowarzyszenia, Zarządu szpory sycylijskie”, „Moc przezna- narodowym konkursie śpiewaczym Głównego, Sekcji Teatrów Muzycznych, czenia”, „Aida”, „Rigoletto”, „Kniaź w Vercelli, zdobywając najwyższą Kapituły Członków Zasłużonych, ko- Igor”, „Borys Godunow”, „Jolanta”, nagrodę „Il primo premio assoluto”. leżanek i kolegów, Artystę pożegnał „Król Roger”. Również w prapremie- Zaangażował się wtedy do Teatro Krzysztof Szuster, prezes Zarządu rze opery „Diabły z Loudun” oraz Massimo w Palermo dając tym Głównego ZASP.

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 107 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Piotr Szczepanik

(14.02.1942 – 20.08.2020)

dszedł Piotr Szczepanik, Śpiewał piosenki autorstwa Andrzeja piosenkarz, absolwent Hi- Tylczyńskiego, Franciszka Walic- storii Sztuki Katolickiego kiego, Jerzego Millera, czy Wiesława OUniwersytetu Lubelskiego, artysta Dymnego, goszcząc z nimi również estradowy, któremu popularność w Piwnicy Pod Baranami, a w filmie w filmie „Kto nigdy nie żył” Andrzeja przyniosły śpiewane ciepłym, łagod- krótkometrażowym „Guziki” Jana Seweryna oraz Mirka w „Moim rowe- nym głosem, nostalgiczne, melancho- Sosińskiego, wykonał utwory mu- rze” Piotra Trzaskalskiego. lijne, często przepełnione smutkiem zyczne do wierszy: „Guziki” Zbi- piosenki – „Goniąc kormorany”, gniewa Herberta, „Dzieło dla rąk” Odszedł artysta, który w ostatnich „Puste koperty”, „Żółte kalendarze”, i „Mazowsze” Krzysztofa Kamila latach ograniczył swoją aktywność „Chciałbym kiedyś...”, „Kochać”, czy Baczyńskiego oraz „Siła” Adama zawodową, a będąc typem samotnika „Nigdy więcej”. Zagajewskiego. wybrał spokojniejsze życie poza mia- stem, blisko lasu, natury, nad rzeką Choć na dużym ekranie pojawił się Swoją przygodę ze sceną rozpoczął od Świder... Nam pozostawił wspomnie- po raz pierwszy, jako piosenkarz na współpracy z kabaretem studenckim nia, muzykę i te słowa: „Czart” i studenckim teatrem „Dren zabawie w filmie Janusza Weycherta „Cierpkie głogi”, to jako aktor zade- 59”, ale wcześniej pasję artystyczną „Noc się przybrała w czerń. biutował w Teatrze Telewizji wcielając rozwijał w Domu Kultury w Zamku To smutny lata zmierzch. się w tytułową postać w spektaklu Lubelskim, gdzie recytował wiersze Już kormorany odleciały stąd...” „Cham” Elizy Orzeszkowej w reżyse- i poznawał tajemnice teatru lalek. rii Laco Adamika. Zagrał też Przeora Maria Wilma-Hinz Na festiwalu studenckim w Zagrze- biu poznał Andrzeja Korzyńskiego, kompozytora jego późniejszych prze- bojów. W 1964 roku zadebiutował na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Pod koniec tego roku nagrał swoje pierwsze dwa przeboje „Żółte ka- lendarze” i „Zabawa podmiejska”, rozpoczął nagrania płytowe, radiowe oraz kontynuował występy estradowe. Pierwszą płytę nagrał z grupą Tajfuny i zespołem Ricercar’64.

W 1967 roku nawiązał współpracę z Bohdanem Łazuką i Jackiem Fe- dorowiczem (który wraz z Kazi- mierzem Brusikiewiczem kilka lat później wprowadził artystę do ZA- SP-u) w popularnym programie „Popierajmy się”. Będąc już na stałe w Warszawie przygotował premierę romansów rosyjskich.

108 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Witold Zapała

(5.06.1935 – 10.09.2020) fot. z archiwum Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze

ożegnaliśmy Witolda Zapałę, kontynuując naukę w warszawskiej „Kramu z piosenkami” Schillera tancerza, choreografa, wie- Szkole Baletowej w klasie Leona Wój- w Teatrze Polskim w Warszawie. loletniego kierownika grupy cikowskiego, zdobyć szlify profesjo- Nie odmówił również współpracy Pbaletowej w Zespole Pieśni i Tańca nalnego tancerza. z twórcami filmowymi – Stanisławem Mazowsze, kontynuatora wielkiego Bareją, autorem „Żony dla Australij- Stał się wybitnym artystą, twórcą, dzieła jego założycieli – Tadeusza czyka”, czy Pawłem Pawlikowskim, który całe swoje zawodowe życie po- Sygietyńskiego i Miry Zimińskiej, reżyserem nagrodzonego Oscarem święcił nie tylko kształceniu i rozwi- za dyrekcji których święcił tryumfy, obrazu „Zimna wojna”. jako solista. janiu własnych umiejętności, ale też przekazaniu swojej wiedzy o tańcu Jego talent i praca na rzecz kultury Tak niewiele brakowało, a zostałby kolejnym pokoleniom wykonawców, polskiej, zostały nagrodzone wieloma konstruktorem samochodów. Na którzy niezmiennie porywają publicz- wyróżnieniami i odznaczeniami – szczęście dla widzów i dla samego ność układami choreograficznymi Krzyżem Komandorskim Orderu Mazowsza, ucząc się w Technikum swego mistrza, układami nasyconymi Odrodzenia Polski, złotym Medalem Budowy Samochodów, nie przestał energią tak charakterystyczną dla pol- Zasłużony Kulturze Gloria Artis oraz marzyć. Znalazł w sobie siłę i odwagę, skich tańców ludowych. I choć Zespół wręczaną z okazji Międzynarodowego by w tamtych trudnych czasach po- Pieśni i Tańca nosi miano Mazowsze, Dnia Tańca statuetką Terpsychory, rzucić pewny, konkretny zawód na to również za jego sprawą wzbogaciło najważniejszą nagrodą Sekcji Tańca korzyść niepewnego losu artysty. Za- repertuar o tańce z innych regionów i Baletu ZASP, Stowarzyszenia, z któ- fascynowany ludowością poznawaną Polski. w dzieciństwie na wiejskich weselach, rym związał się ponad pięćdziesiąt lat wpatrzony w wirujących tancerzy, W swojej pracy twórczej nie ogra- temu. czując rosnącą miłość do tańca za- niczał się jedynie do pracy z Zespo- Odszedł artysta, ale pozostały obrazy, czął realizować swój plan, z początku łem, przygotowując też choreografię które wyczarował na scenie. uczestnicząc w zajęciach zespołu choćby do „Strasznego Dworu” Mo- młodzieżowego w domu kultury, by, niuszki w Teatrze Wielkim, czy Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 109 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Ewa Głowacka

(1.05.1953 – 19.10.2020) Niezapomniana Giselle fot. Archiwum Teatru Wielkiego w Warszawie

iestety, 19 października do- Prix III Ogólnopolskiego Konkursu Artystka na zawsze pozostanie zapa- tarła do nas bardzo smutna w Gdańsku (1979), czy III Światowego miętana jako osoba o pięknej, deli- wiadomość – zmarła Konkursu w Osace (1980). Pracowała katnej urodzie, elegancji zarówno Nwspaniała polska primabalerina Ewa także jako pedagog gościnny w Pol- w tańcu jak i życiu osobistym oraz skim Balecie Narodowym i Operze Głowacka, przez wielu nazywana niezwykłej życzliwości. Sama mia- Primabalerina Assoluta. Jej odejście Nova w Bydgoszczy, a od 1998 roku nauczała w Ogólnokształcącej Szkole łam szczęście uczestniczyć w wielu jest wielką stratą dla polskiej sztuki lekcjach baletu prowadzonych przez baletowej. Baletowej w Warszawie. Artystka była jurorem w konkursach baletowych, Ewę Głowacką. Jej lekcje były bardzo Ewa Głowacka urodziła się 1 maja 1953 m.in. Międzynarodowego Konkursu taneczne, gdzie zwracało się uwagę roku w Warszawie. Była absolwentką Baletowego złote Pointy. nie tylko na technikę, ale przede Warszawskiej Szkoły Baletowej Ewa Głowacka stworzyła wiele nie- wszystkim na wyraz i elegancję ru- i jeszcze jako uczennica debiutowała zapomnianych kreacji scenicznych, chu. Cechowało ją niezwykle otwarte w Teatrze Wielkim w tytułowej roli które cechował niezwykły wdzięk, i życzliwe podejście do uczniów. w balecie „Romeo i Julia” w reżyse- delikatność i niezastąpiony urok. rii Adama Hanuszkiewicza. Już od Niezmiernie to przykre, że musimy Jej ruch przepełniony był elegancją pierwszej roli artystka zawładnęła i magią. Jedną z najbardziej niezapo- żegnać tak wspaniałe osobowości ar- sercami widzów. W opisie debiutu mnianych ról tancerki była Giselle. tystyczne, które są symbolem piękna Ewy Głowackiej pojawiają się słowa W 2018 roku podjęła się wraz z Zofią sztuki baletowej, charyzmy i tej wiel- Małgorzaty Komorowskiej: „…Imię Rudnicką ułożenia choreografii do Julii stoi w tytule tej opery kameralnej kiej klasy której powinniśmy się uczyć tego baletu w Operze Wrocławskiej, na pierwszym miejscu i postać Julii i pielęgnować także w nas… który został wystawiony według tra- dominuje też na scenie (…); podczas dycji romantycznej. Idalia Roberta Kurowska swego pierwszego, publicznego wy- stępu jest tak śliczna i dziewczęca, jaką zawsze powinna być szekspi- rowska Julia…”. Ta delikatność i wdzięk towarzyszyły tancerce przez całe życie. Posiadała ona w swoim dorobku ogromną liczbę ról – poja- wiła się w około stu tytułach. Były to tak wielkie i trudne role jak tytu- łowa „Giselle” i „La Sylphide”, Ode- tta – Odylia w „Jeziorze Łabędzim”, Aurora i Wróżka Bzu w „Śpiącej Królewnie”, Królowa Driad w „Don

Kichocie” i wiele, wiele innych. Była fot. Archiwum Teatru Wielkiego w Warszawie laureatką konkursów, m.in. Grand Ewa Głowacka

110 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Henryk Łapiński

(2.01.1933 – 11.09.2020) fot. Archiwum ZASP

żalem żegnamy Henryka Gorkiego, Studentem w „Ameryce” „Smerfy”, ale przede wszystkim dru- Łapińskiego – aktora radio- Kafki, Hipnotyzerem i Sanitariuszem ida Panoramixa w serialu „Asterix”. wego, filmowego, telewi- w „A miłość nigdy się nie kończy...” Był artystą wrażliwym. Mimo dozna- Zzyjnego, dubbingowego, ale przede Horvatha, Neumannem w „Wielkim nych traumatycznych przeżyć czasu wszystkim teatralnego, który przez Fryderyku” Nowaczyńskiego, Poli- wojny, ocalił w sobie radość dziecka, ponad sześć dekad był wierny jednej cjantem w „Operze za trzy grosze” czułość, empatię i zwykłą dobroć. stołecznej scenie – Ateneum, na której Brechta, Protokolantem w „Trans- Mimo tych doświadczeń, a może zadebiutował rolą Dujardin’a w sztuce -Atlantyku” Gombrowicza, Psychia- właśnie z ich powodu... Kupując „Ich głowy” Marcela Aymea w reży- trą w „Małżeństwie pana Missisipi” z bratem świąteczne drzewko stał się serii Zdzisława Tobiasza. Durrenmatta, Pedrillem w „Szalonym świadkiem dramatycznej egzekucji dniu, czyli Weselu Figara” Beaumar- dwudziestu mężczyzn. Takie obrazy W swoim macierzystym teatrze stwo- chaisa, Kentem w „Garderobianym” niełatwo wyrzucić z pamięci. Mocno rzył dziesiątki ról poważnych i kome- Harwooda, Szymonem w „Skąpcu” się w niej usadawiają i zmuszają, aby diowych w repertuarze klasycznym Moliera, Kuratorem w „Rewizorze” inaczej patrzeć na życie, świat i lu- i współczesnym. I choć nie były Gogola, czy w ostatnich latach Woź- dzi. Charakter i doświadczenia ży- pierwszoplanowe, to zawsze zauwa- nym w „Rzeźni” Mrożka, Śmiercią ciowe sprawiły, że będąc niezwykle żalne, wyraziste. w „Dziewicach i mężatkach” Moliera krytycznym wobec siebie, miał dużo i Starcem w „Antygonie” Sofoklesa. Był Kucharzem w „Lecie” Rittnera, szacunku do swoich nauczycieli, ser- Marynarzem w „Tramwaju zwanym Pracował z reżyserami tej miary, deczne i życzliwe nastawienie do ko- pożądaniem”, Ryjkiem w „Śnie nocy co Janusz Warmiński, Aleksander leżanek, kolegów i nowych artystów letniej”, Archibaldem w „Królu Hen- Bardini i Konrad Swinarski, Jacek angażowanych do teatru, o którego ryku IV”, Arcybiskupem Yorku i Sir Woszczerowicz, Andrzej Wajda i Boh- dziejach chętnie im opowiadał. Jamesem Bluntem w „Ryszardzie III”, dan Korzeniewski, Jan Kulczyński, Lubił ludzi, kolegów z teatru, swoich czy Malvoliem w „Wieczorze trzech i Jan Świderski, dyrektorów. Kochał teatr i muzykę, tę króli” Szekspira, Braciszkiem i Śmier- Maciej Prus, Kazimierz Kutz, Maciej klasyczną. A w „Strasznym dworze” cią w „Testamencie psa” Suassuna, Po- Wojtyszko, Waldemar Śmigasiewicz, pieśń Miecznika. I choć ten w arii etą romansowym i Ułanem w „Kramie czy Krzysztof Zaleski. „Kto z mych dziewek serce której” z piosenkami” Schillera, Ludwikiem Na srebrnym ekranie zadebiutował śpiewa jakich zięciów pragnie dla XIII w „Demonach” Whitinga, In- w obrazie „Jak rozpętałem II wojnę swych córek, kreśląc idealny obraz teligentem, Rewelersem, Szabrowni- światową” Tadeusza Chmielewskiego. Polaka obywatela, rycerza i patrioty, kiem i Sztywnym w „Niech no tylko Zagrał w filmach: „Nie lubię ponie- wydaje się, jakby opisywał Henryka, zakwitną jabłonie” Osieckiej, Kamer- działku”, „Wielka miłość Balzaka”, artystę, który wyruszył właśnie dynerem w „Mężu i żonie” i Trzy- „Człowiek z marmuru”, „Polskie w drogę na spotkanie z bliskimi, małkiewiczem w „Dyliżansie” Fredry, drogi”, „Dom”, „Sztuka kochania”, przyjaciółmi, kolegami Semenem i Turkiem w „Zmierzchu” „Kuchnia polska”, czy „Tajemnica Babla, Pastorem, Asystentem i Go- „Piękną duszę i postawę, Sagali”. ściem w „Biografii” Frischa, Don Niechaj wszyscy dojrzą w nim. Jose Intriquez de Estrada w „Sonacie Jego charakterystyczny, ciepły głos Śmiałe oko, serce prawe...” Belzebuba” i Chochołem w „Szew- ożywiał postaci z kreskówek: „Kró- Takim właśnie pozostanie w naszej cach” Witkiewicza, Maurycym lewna Śnieżka”, „Goofy”, „Bolek pamięci. Nikołajewiczem w „Biesach” Dosto- i Lolek na Dzikim Zachodzie”, „101 jewskiego, Policjantem w „Na dnie” dalmatyńczyków”, „Pocahontas”, Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 111 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Jan Bógdoł

(03.07,1930 – 28.09.2020) Spokojny i opanowany, jasne spojrzenie i wysoko uniesiona głowa, oszczędny w geście, precyzyjny w słowie, świetnie noszący kostium. fot. Archiwum Oddziału ZASP w Katowicach

iedy widziało się go we fraku, upływały na rozmowach do późnej z pasją, jakiej u niego nie widziałem. można było mieć wrażenie, nocy. Trochę żartem, ale jednak uzna- Zrozumiałem, że Śląskość i Polskość że w nim się urodził (w roli jąc jego dominującą rolę na wodzie, to są jego dwa bardzo czułe punkty. Kprof. Higginsa w „Pigmalionie” zagrał mówiłem do niego: „Kapitanie”. Moja praca w Katowicach Śląska do- to, czego nie udaje się zagrać większo- Żeglowaliśmy w dwa jachty zawsze piero mnie uczyła i w tej nauce Janek ści aktorów grających te rolę: świetnie w najdalsze zakątki Wielkich Jezior także odegrał dużą rolę. To z tych wychowanego dżentelmena, który na koniec strefy ciszy, gdzie nie było „Śląskich” wartości wypływał jego tylko nie przestrzega wpojonych mu motorówek, czy skuterów wodnych. szacunek dla drugiego człowieka i dla od dzieciństwa zasad i zachowań) – Mieliśmy swoje ulubione miejsca. przyrody. Opuszczając biwak zgod- wszystko to skłaniało, aby go zaliczyć, Jednym z nich były Małe Zamordeje nie staraliśmy się zostawić go w jak wedle przedwojennej nomenklatury, – niewielka zatoczka nad jeziorem największym porządku i nigdy nie do emploi „rezonera”, cenionego Nidzkim. A ponieważ teatry z reguły przybijaliśmy tam, gdzie mogliśmy przed wojną, ale w epoce PRL-u, latem nie pracują, zaczynaliśmy już zakłócić prywatność najbliższej łódki. która potrzebowała bohaterów prole- pod koniec czerwca. tariackich, raczej skazanego na granie W ostatnich latach, kiedy teatr co- wrogów ustroju. Nie wyczekujący pod Często pierwszym wieczorem były raz mniej go absorbował, a i zdrowie dyrekcyjnym gabinetem na role, nie nasze wspólne imieniny (tak się zda- na żeglarstwo nie zawsze pozwalało, przymilny wobec reżyserów, skazy- rzyło, że nasze żony i my mieliśmy Janek oddał się dwóm pasjom – dzia- wał się na niełatwe życie teatralne. te same imiona: Jan i Barbara). Już łalności na rzecz Rodzin Katyńskich A do tego miał złe pochodzenie spo- przy przygotowywaniu ogniska do- i malarstwu. Ta pierwsza budziła łeczne – ojciec przedwojenny policjant stałem pierwszą reprymendę. Wy- szacunek, a druga – uznanie. W ma- (rozstrzelany w Ostaszkowie), co od- ciąłem parę zielonych gałązek. Janek larstwie pozostał amatorem, ale jego był strażnikiem przyrody, powiedział pracować musiał Janek w nisko-chod- dociekliwość w poznawaniu i odda- kategorycznie: nigdy więcej. Chyba nikowej kopalni (zostały mu po tym waniu ludzkiej twarzy – właśnie bu- pierwszy raz zobaczyłem u niego taką dokuczliwy uraz kręgosłupa i pylica). dziły uznanie. stanowczość. A z doświadczenia pracy Spotkaliśmy się dość późno – w roku teatralnej wiedziałem, że nie zawsze Nie piszę o pracy teatralnej. Czy- 80., ale połączyło nas 40 lat praw- trafiały mu do przekonania uwagi re- telnicy „Scen Polskich” albo wie- dziwej przyjaźni – oddanej wspólnej żysera, na ogół zbywał je milczeniem dzą o niej dostatecznie wiele, albo pasji: teatrowi i żeglarstwu. Jeśli w te- i, może nieco delikatniej, robił swoje. mogą z łatwością sięgnąć po takie atrze – z racji zawodu – ja miałem Kiedyś, przy jakiejś ogniskowej dys- informacje. więcej do powiedzenia, to na wodzie kusji, powiedziałem: ja jestem z Cen- Stopy wody pod kilem, Kapitanie! Janek był moim mistrzem, a długie tralnej Polski, a ty jesteś Ślązak i tego mazurskie wieczory nad ogniskiem, nie rozumiesz... Rzucił się na mnie Jan Maciejowski

112 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Joanna Cortés

(29.03.1952 – 29.09.2020)

m.in. Roksanę w „Królu Rogerze”, Krytyk „Newsday” po przedstawie- Elżbietę w „Don Carlosie”, Małgo- niu „Toski” z jej udziałem, pod dyrek- fot. Maria Wilma-Hinz rzatę w „Fauście”, Hrabinę w „We- cją Antona Coppoli w Nowojorskiej selu Figara”, czy tytułową Traviatę. ie usłyszymy już głosu Jo- National Grand Opera, pisał: „Każde W łódzkim Teatrze Wielkim była anny Cortés, śpiewaczki, jej pojawienie się na scenie elektryzuje m.in. Maryną w „Borysie Goduno- solistki Teatru Wielkiego publiczność”. wie”, Abigaille w „Nabucco”, Joanną N– Opery Narodowej w Warszawie, w „Diabłach z Loudun”, Santuzzą Podczas specjalnego koncertu Funda- przedtem Opery Wrocławskiej i Te- w „Rycerskości wieśniaczej”, tytułową cji Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. atru Wielkiego w Łodzi; absolwentki Toską, Carmen i Madame Butterfly. Zbigniewa Religi „Serce za Serce” Wydziału Wokalno-Aktorskiego w Zabrzu, zaśpiewała wraz z Placido Akademii Muzycznej we Wrocła- W 1991 roku została etatową solistką Domingo duet z opery „Carmen”. wiu, uczelni, którą ukończyła z wy- Teatru Wielkiego – Opery Narodo- różnieniem, czego świadomość nie wej w Warszawie śpiewając Adalgizę Wzięła też udział w światowej pra- pozwoliła jej przez całe życie zawo- w „Normie”, Pile w „Ubu Rex”, Sie- premierze opery Zbigniewa Krauzego dowe opuścić tej wysoko zawieszonej glindę w „Walkirii”, Hrabinę w „An- „Iwona księżniczka Burgunda”, The- poprzeczki. Nie pozwalała zawieść drea Chenier”, Hrabinę w „Damie atre Sylvia Monfort w Paryżu w 2004 pokładanych w niej nadziei przez pro- Pikowej”, Łarinę w „Eugeniuszu roku fesora Eugeniusz Sąsiadka, w którego Onieginie”, Florę w „Traviacie”, Die klasie śpiewu solowego się kształciła. Alte w „Pasażerce”, czy Lady Makbet, W maju 2003 roku otrzymała Dy- Fedorę, Carmen, Halkę i Salome. plom Ministra Kultury „Za upo- W czasie studiów brała udział w kur- wszechnianie sztuki wokalnej”. sach mistrzowskich w Weimarze Współpracowała z Teatrem Muzycz- Siedem lat później została odznaczona (prof. Els Bolkstein), w Accademia nym w Poznaniu, Operą Bałtycką przez ministra kultury i dziedzictwa Chigiana w Sienie (prof. Giorgio oraz, na zaproszenie Bogusława Ka- Favaretto) oraz w kursach interpre- czyńskiego, z Teatrem Muzycznym narodowego Brązowym Medalem tacji muzyki dawnej podczas Festi- Roma, z Krzysztofem Pendereckim, Zasłużony Dla Kultury – Gloria Ar- wali Wratislavia Cantans. Do chwili śpiewając w jego „Dies Irae”, „Polskim tis, wręczonym podczas uroczystości ukończenia studiów śpiewała w ze- Requiem”, „Te Deum”, „Ubu Rex” Dnia Śpiewaka zorganizowanej przez spole swojego profesora Eugeniusza oraz „Diabłach z Loudun”. Wystę- Sekcję Teatrów Muzycznych ZASP, Sąsiadka – Complesso di Musica powała na wielu międzynarodowych która w 2013 roku uhonorowała ją Antica, zdobywała laury na konkur- scenach i wszystkich operowych najwyższą swoją nagrodą – ARION. sach śpiewaczych, m.in. na Festiwalu w kraju. Była artystką spełnioną i docenioną. Moniuszkowskim w Kudowie, czy Śpiewaków Operowych im. Jana Jej wykonanie partii Abigaille w „Na- Podążała niełatwą, wymagającą Kiepury w Kudowie. bucco” Verdiego, na scenie Teatru wielu wyrzeczeń drogą zawodową, Wielkiego w Łodzi, uznano za najcie- która wielbicielom sztuki wokalnej Zadebiutowała na scenie Opery Wro- kawsze osiągnięcie sezonu 1987/1988 dawała radość i ukojenie. Dzisiaj jej cławskiej partią Tatiany w „Eugeniu- nagradzając Srebrnym Pierścieniem. głos ucichł. Ale tylko na chwilę. Za- szu Onieginie”. Jak pisał wówczas Za rolę Carmen, najlepszą rolę ko- pisany na taśmie pozostanie z nami, Wojciech Dzieduszycki – jej debiut biecą w sezonie 1991/1992, otrzy- jak pamięć o niej. uznano za narodziny wielkiego ta- mała złotą Maskę, przyznaną przez lentu. We Wrocławiu zaśpiewała łódzkich recenzentów teatralnych. Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 113 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Dorota Kawęcka

(10.07.1951 – 2.10.2020)

Studiach Dźwięku, później m.in. głosowymi. Dzięki takiemu sposo- w Eurocomie i Master Filmie. Na- bowi pracy, potrafiła wydobyć z ak- liczyłem aż 33 filmy fabularne w jej tora to, co w nim najlepsze. Robiła reżyserii i wiele odcinków w ponad to w sposób tak subtelny, że człowiek fot. Archiwum ZASP setce seriali animowanych. odczuwał niezwykłą przyjemność ze spotkań z nią. Była moją dubbingową ostatnich miesiącach „... Dorota była wyjątkową osobą – mamą w dwojakim sensie. Grała moją świat dubbingu poniósł wspomina Beata Jankowska-Tzimas mamę w serialu „Doug Zabawny”, niepowetowane straty. – miała tzw. nosa do aktorów. Można DrugiegoW października, po długiej ale równocześnie wprowadzała mnie powiedzieć, że miała talent do wy- w arkana tego zawodu – aktora du- i ciężkiej chorobie, zmarła Dorota łapywania młodych, zdolnych akto- bbingowego. Nauczyła mnie bardzo Kawęcka. W 1974 roku ukończyła rów do pracy w dubbingu. Kto u niej Państwową Wyższą Szkołę Teatralną zaczynał, nie mógł trafić lepiej. Była dużo! – tak wspominał ją Józef Mika w Warszawie. Była aktorką Teatru doskonałym nauczycielem, posiadała Tomasz Steciuk: ...w 2001 roku była Nowego (1974-1978) i Teatru Popular- umiejętność tłumaczenia jak to robić na spektaklu „Miss Saigon”, w którym nego (1978-1992) w Warszawie. De- i co poprawić. Po nagraniach u niej grałem, po czym zaprosiła mnie na biutowała rolą Mary w „Czarownicach wychodziło się dumnym z dobrze wy- Myśliwiecką i po zapoznaniu oznaj- z Salem” Arthura Millera, w reżyserii konanej pracy. Co było u niej bardzo miła, że powierza mi, kompletnemu Haliny i Jana Machulskich na scenie ważne, potrafiła utrzymać miły, twór- świeżakowi, jedną z głównych ról Teatru Ochota. W filmie debiutowała czy nastrój podczas nagrań w studio, w serialu „Wesoła matematyka”. To w 1976 roku rolą Elki Iwanowskiej co wiem z doświadczenia, pracując dało początek mojemu dubbingo- w serialu „07 zgłoś się”. Następna rola, też z innymi reżyserami, nie jest ta- wemu życiu. Lidki Jasieńskiej w serialu „Dom” kie łatwe. Miała też niezwykłą intu- przynosi jej niezwykłą popularność. icję do aktorów. Po moim debiucie I lepiej trafić nie mogłem. Jej spo- Przez wiele lat grała też w serialu „M w dubbingu, gdzie grałam Arielkę kój, wyrozumiałość, były czymś jak miłość”. Jednak jej największą w „Małej syrence”, obsadzano mnie najlepszym, co mogło mi się wtedy miłością był dubbing, do którego później w rolach słodkich księżniczek. przytrafić. zawitała zaproszona przez mistrzynię Dopiero Dorota przerwała tą passę Zofię Dybowską-Aleksandrowicz. Po- miłych panienek obsadzając mnie Nie interesowało jej, kto jaką skończył czątkowo terminowała w dubbingu w roli charakterystycznej. Po zagraniu szkołę i czy w ogóle skończył, liczył jako aktorka. Pamiętamy ją m.in. jako Red we Fraglesach powiedziała mi – się dla niej czyjś talent i to, czy pasuje Kopciuszka w „Trzech orzeszkach dla a widzisz, teraz możesz zagrać nawet do postaci. pudełko śniadaniowe. Uwielbiałam Kopciuszka”, Marię w „Strzałach Ro- Jej odwaga, profesjonalizm poparty u niej grać...” bin Hooda”, czy księżniczkę Zuleirę niesamowitym wyczuciem obsado- w „Przygodzie arabskiej”. Zagrała – Dorota, Dorotka, Dorocia – naj- wym, dla wielu pokoleń aktorów dub- w dubbingu w kilkudziesięciu fil- czulszy z reżyserów z jakimi praco- bingowych był nie do przecenienia, co mach fabularnych i pewno kilkuset wałem w dubbingu. sprawia, że moim zdaniem pozostanie odcinkach seriali rysunkowych. Były jednym z najważniejszych reżyserów tam role w serialach animowanych: Delikatna, jak skrzydła motyla, czuła polskiego dubbingu. „Flintstonowie”, „Dzieci Jaskiniow- na fałszywe tony, jak te wszystkie ców”, „Pszczółka Maja”, „Gumisie”, Rusałki, ze „Żwirka i Muchomorka”. Ewa Chmielewska: Dorotę pozna- „Mała syrenka”, czy „Rodzinka Tre- Nigdy nie tracąca cierpliwości w pracy łam w radiu, najczęściej grywała role flików”. Jako reżyser zaczynała pracę z aktorami. Nigdy nie czułem się przy w słuchowiskach dla dzieci. Była cie- w nieistniejących już Telewizyjnych niej skrępowany swoimi propozycjami płą wrażliwą osobą. Najmilej jednak

114 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

wspominam spotkania na korytarzu, Dorota była bardzo skromną osobą. W kwietniu ubiegłego roku Dorota były to opowieści o psie, kocie, działce Gdy miała trudny okres, kiedy nie zachorowała na raka. Żyła bardzo i bardzo osobistych spostrzeżeniach. było zbyt wiele pracy w jej macierzy- skromnie. Do ostatnich chwil zacho- stym studiu, jeden z jej kolegów po- wała pogodę ducha. Miała nadzieję, Kochała to co robi i miejsce, w któ- radził jej – spróbuj wyreżyserować coś że jeszcze coś wyreżyseruje. rym żyje. Bardzo żałuję, że nie udało w innych studiach. Nie chciała – nie Zbigniew Dolny nam się zrealizować wspólnych eme- będę przecież zabierała pracy moim ryckich planów. kolegom.

Jacek Korcelli

(12.03.1934 – 19.08.2020) W Skolimowie pożegnaliśmy Jacka Korcellego, operatora, pedagoga, absolwenta Wydziału Operatorskiego PWSF w Łodzi, uczelni, w której po latach, będąc profesorem sztuki filmowej, jako wykładowca już Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej, dzielił się swoją wiedzą ze studentami, przyszłymi twórcami polskiej kinematografii; członka Polskiej fot. Maria Wilma-Hinz Akademii Filmowej.

ielka, większa i naj- którego napisał też scenariusz – „Przy- Filmówce przez czterdzieści lat, od większa” Anny Soko- gody Joanny”. 1978 do 2008 roku, wypuszczając „W łowskiej z 1962 roku, w ten filmowy świat iluzji kilkanaście to jego pierwszy film fabularny, do Utrwalił na taśmie całą plejadę akto- roczników absolwentów szkoły. którego robił zdjęcia (choć wcześniej, rów, wśród których m.in.: Zofia Ku- przy innych produkcjach był operato- cówna, Bogusz Bilewski, Antonina Za swoje osiągnięcia, w 1998 roku rem kamery). Kolejny – głośna „Be- Gordon-Górecka, Anna Ciepielew- z okazji 50-lecia PWSFTviT, odzna- ata” (tej samej reżyserki) z Polą Raksą ska, Marian Opania, Kalina Jędrusik, czony został Krzyżem Kawalerskim w roli głównej. Pracował z Ryszardem Jan Kobuszewski, Damian i Maciej Orderu Odrodzenia Polski. Berem przy filmach „Zawsze w nie- Damięccy, Bohdan Baer, Kazimierz W końcu sierpnia, w ogrodzie Domu dzielę”, „Gdzie jest trzeci król”, „Przez Rudzki, Jan Kreczmar, Andrzej Ła- Artystów w Skolimowie, odbył się dziewięć mostów”, czy „Lalka”, z Ja- picki, Ewa Wiśniewska, Wieńczysław koncert „Najpiękniejsze piosenki nuszem Majewskim przy „Opowie- Gliński, Barbara Wrzesińska, Irena o miłości” w interpretacji Małgorzaty ściach niezwykłych”, ze Stanisławem Malkiewicz, Magda Teresa Wójcik, Jareckiej wraz z zespołem w składzie: Jędryką przy „Kamizelce”, „Stawiam Tadeusz Janczar, Leonard Pietraszak, Alicja i Andrzej Wysoccy oraz Ma- na Tolka Banana”, „Końcu wakacji” Emilia Krakowska, Bronisław Pawlik, rek Stefankiewicz. Koncert, pierw- i „Zielonych latach”, a z Jerzym Gruzą Jerzy Kamas, Janusz Michałowski, szy od czasu ogłoszenia pandemii, przy „Pierścieniu i róży”. Był nie tylko czy Zbigniewa Zamachowski. wykonawcy zadedykowali pamięci operatorem. Scenariusz do „Bułeczki” zmarłego kilka dni wcześniej Jacka Opieką pedagogiczną otoczył prace współtworzył z reżyserką obrazu Korcellego – mieszkańca Skolimowa. Anną Sokołowską, która zrealizowała studentów, autorów dziesiątek etiud też ostatni film w karierze artysty, do szkolnych realizowanych w łódzkiej Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 115 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Henryk Boukołowski

(11.01.1937 – 4.10.2020) Jako reżyser spełniał się przede aktywność zawodową. Taka to, nie- wszystkim w prowadzonym wspól- stety, niewdzięczna profesja.. nie z Magdą Teresą Wójcik – Te-

fot. Robert Pietrzak / Archiwum ZASP Maria Wilma-Hinz atrze Adekwatnym, gdzie wystawił żalem wspominamy Henryka m.in. „Improwizacje” Mickiewicza, W imieniu ZASP Henryka Boukołowskigo Boukołowskiego – aktora „Chwilę przed bitwą” Szekspira, pożegnał Krzysztof Kumor, przewodniczący Kapituły Członków Zasłużonych ZASP teatralnego, telewizyjnego, „Wyzwolenie” Wyspiańskiego, „Pro- Zfilmowego, reżysera i współzałoży- methidiona” Norwida, „Onych” Laureat nagród: ciela Teatru Adekwatnego, absolwenta Witkiewicza, „Jeszcze dzień życia” 1959 – Kraków – Konkurs Recyta- warszawskiej Państwowej Wyższej wg Kapuścińskiego, „Antygonę” torski utworów Juliusza Słowackiego Szkoły Teatralnej. Sofoklesa, „Świecznik” de Mus- – II nagroda seta, a także „Koziołka Matołka” 1973 – Szczecin – VIII OPZTMF – Był aktorem stołecznych teatrów: Makuszyńskiego. Wielka Nagroda Publiczności (wspól- Ateneum i Polskiego. Wraz z Magdą nie z Magdą Teresą Wójcik) za spektakl Teresą Wójcik założył w Cieszynie Na dużym ekranie zadebiutował w „Joanna d’Arc” w Teatrze Adekwatnym w 1964 roku Teatr Adekwatny, który filmie „Ewa chce spać”, ale pierw- w Warszawie po latach znalazł swoje miejsce na szą ważniejszą rolę zagrał w obrazie 1974 – Wrocław – IX OFTJA – na- groda za monodram „Wielkanoc Jana Starym Mieście w Warszawie. Współ- Kazimierza Kutza „Nikt nie woła”. pracował ze Sceną Polską w Czeskim Sebastiana Bacha” wg Konstantego Był Orsinim w „Systemie” Janusza Ildefonsa Gałczyńskiego Cieszynie, Teatrem Polskim w Biel- Majewskiego, kardynałem Hipo- sku-Białej i Bagatela w Krakowie. 1976 – Szczecin – XI OPZTMF – litem d’Este w „Koperniku” Ewy i Wielka Nagroda Publiczności, na- Zadebiutował w 1958 roku rolą Czesława Petelskich, profesorem Zna- groda jury na najciekawszy spektakl Sganarela w „Lekarzu mimo woli” mierowskim w „Zmorach” Wojciecha – za przedstawienie „Improwizacje” wg Adama Mickiewicza w Teatrze Moliera w reżyserii Jerzego Rakowiec- Marczewskiego, Doktorem w „Misji” Adekwatnym w Warszawie kiego w warszawskim Teatrze Ate- Pawła Komorowskiego, Madejem, 1977 – Wrocław – XII WROSTJA – neum, na deskach którego zagrał też dziennikarzem „Polityki” w „Przed Nagroda Dziennikarzy za monodram Puka w „Śnie nocy letniej”, Henryka odlotem” Krzysztofa Rogulskiego, wg „Promtehidiona” Norwida Hrabiego Richmonda w „Ryszar- Stanisławem Stawickim w „Skardze” 1978 – Opole – IV Opolskie Konfron- dzie III” Szekspira, Męża, Pasterza Jerzego Wójcika, Profesorem w „Opo- tacje Teatralne – nagroda za monodram i Dworzanina w „Kramie z piosen- wieściach weekendowych” Krzysztofa wg „Promethidiona” Cypriana Kamila kami” Schillera. Teatr Polski, to już Zanussiego, czy Księdzem w „Wiedź- Norwida w Teatrze Adekwatnym w Warszawie rola Chłopca w „Dwóch teatrach” mach” Jana Kidawy-Błońskiego. Szaniawskiego, tytułowy Romeo 1982 – Szczecin – XVII OPZTMF – Szekspira, Alosza w „Braciach Kara- Tartuffe w „Świętoszku” Moliera nagroda I stopnia za przedstawienie mazow” Dostojewskiego, Pan Kalikst w reżyserii Magdy Teresy Wójcik „Tak tu cicho o zmierzchu” Borysa Wasiliewa w Teatrze Adekwatnym Bałandaszek w „Onych” Witkiewicza, w Teatrze Adekwatnym i Reggi w w Warszawie (wspólnie z Magdą Teresą Książę Parmy w „Księżniczce na opak „Kwartecie” Harwooda w reżyserii Wójcik) wywróconej” Calderona de la Barki, Dariusza Taraszkiewicza, to ostatnie 1982 – Wrocław – XVI WROSTJA – Siebel w „Fauście” Goethego, Oswald jego sceniczne wcielenia aktorskie. nagroda ZG RSW Prasa-Książka-Ruch Alving w „Upiorach” Ibsena, Jaksa za monodram „Repetycja” Zakapiorek w „Okapi” Grochowiaka. Trudno nie wyrazić żalu, że zarówno 1983 – Nagroda miasta stołecznego W Teatrze w Czeskim Cieszynie i 13 teatr, jak i film nie znalazł ról godnych Warszawy Muz w Szczecinie był tytułowym Jego aktorskich możliwości sprawia- 1988 – tytuł Honorowego Białostoc- Kordianem Słowackiego. jąc, że zbyt wcześnie zakończył swoją czanina roku

116 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Daniela Zybalanka-Jaśko

(31.08.1936 – 25.10.2020) fot. Archiwum ZASP

ogromnym smutkiem, że- w Gnieźnie w 1976 roku w spektaklu Kruszczyńskiego którego premiera gnamy naszą koleżankę „Nie ma konia dla Marianny” w reż. odbyła się w październiku 2015 roku. Danielę Zybalankę-Jaśko, Henryka Mozera jako pani Kowalska. Zsekretarza Zarządu Oddziału ZASP Na deskach gnieźnieńskiego teatru W swojej drodze zawodowej była w Poznaniu. Pani Daniela przy- zagrała w ponad 50. spektaklach. także dziennikarką, publikując w lo- stąpiła do naszego stowarzyszenia kalnej prasie materiały na temat te- Najbardziej znaczące spektakle to: w 1961. Całe zawodowe życie zwią- atru, poezji czy życia kulturalnego. „Sen nocy letniej” reż. Henryk Toma- zała pasją z teatrem. Niezwykle cie- Pisała wiersze, zadebiutowała już szewski, „Rzeźnia” reż. Józef Jasielski, pła, kochającą ludzi, całym sercem w 1964 roku, a jej twórczość doczekała „Moralność pani Dulskiej” reż. Zdzi- do ostatnich chwil działająca na rzecz się wydania w formie kilku tomików. sław Wardejn, „Kartoteka” reż. Piotr poznańskiego środowiska artystów Kruszczyński, „Trzy siostry” reż. Piotr wykonawców. W listopadzie 2016 roku obchodziła Kruszczyński. 60-lecie pracy artystycznej, za co Wyróżniały Ją koleżeństwo i nie- otrzymała Brązowy Medal „Zasłu- Po przejściu na emeryturę nie zre- zwykła prawość. Dla wielu z nas był zygnowała z pracy artystycznej. Jed- żony Kulturze Gloria Artis”. wzorem etyki zawodowej aktora, ze- nymi z ostatnich spektakli w których społowości teatralnej i oddania scenie. Daniela Zybalanka-Jaśko zmarła występowała są „Nie/Boska komedia. 25 października 2020 r. w Gnieźnie Rzecz o krzyżu” reż. Piotr Kruszczyń- Jest nam niezwykle przykro, że ode- w wieku 84 lat. szła od nas osoba, która przekazywała ski, „Światy równoległe/Między nami najlepsze tradycje teatru młodemu po- dobrze jest” reż. Piotr Waligórski oraz Zarząd Oddziału ZASP koleniu aktorek i aktorów. Zostanie ostatni „Nasze miasto„w reż. Piotra w Poznaniu w naszych sercach zawsze uśmiech- nięta, pełna życia i miłości do sceny, której pozostała wierna do końca.

Daniela Zybalanka-Jaśko urodzona w 1936 roku w Poznaniu. Absolwentka Państwowej Szkoły Instytutów Te- atralnych i Oświatowych. Swoją karierę aktorską rozpoczęła w teatrze objazdowym działającym przy Po- znańskiej Estradzie. Zadebiutowała w roku 1956 w Teatrze Satyry jeszcze przed uzyskaniem dyplomu. Grała między innymi w teatrach w Toru- niu, Olsztynie, Elblągu, Nowej Hucie i Zielonej Górze. Pierwszy raz wystą- piła w Teatrze im. Aleksandra Fredry fot. Dawid Stube / Foto Stube / Teatr Fredry

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 117 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Stanisław Jacek Flur

(13.11.1929 – 27.10.2020) fot. Maria Wilma-Hinz

dszedł Jacek Flur, absol- w „Królu włóczęgów” Frimla (reż. r. Jeszcze nie ucichły dźwięki zespołu went Państwowej Wyższej Ronczewski), czy Poerkeltiego w ope- dixilendowego, który w podzięko- Szkoły Teatralnej w Łodzi retce „Wiktoria i jej huzar” Ábraháma waniu za ten dar grał na jego cześć O(1956 r.), aktor Państwowych Teatrów (reż. A. Wiza). w ogrodach skolimowskich, a już Dramatycznych w Szczecinie, po- zabrzmiały pożegnalne dzwony. Nie W słuchowiskach radiowych był na znańskich teatrów: Satyry, Polskiego doczekał chwili, kiedy promienie przemian aktorem i reżyserem. Grał i Muzycznego, reżyser w Polskim Ra- u Mieczysława Pawlikowskiego, An- słoneczne zaczną przemieniać się diu i Ośrodku Telewizji w Poznaniu, drzeja Skarżyńskiego, Henryka Dry- w ekologiczną energię elektryczną, artysta stowarzyszony w ZASP-ie od galskiego, czy Jerzego Hoffmanna. dając mieszkańcom domu prąd i na- 1957 roku. A sam wyreżyserował, m.in.: „No- turalne ciepło. wego arlekina” Chruszczewskiego, Zadebiutował na deskach łódzkiego Nie ma już wśród nas Jacka Flura, ale „O Panu Twardowskim” Wołoszy- Teatru Powszechnego rolą Do- pozostanie pamięć o nim i ten wyjąt- nalda Ducka w sztuce „Faryzeusze nowskiego, „Kapitana Dybka” Fie- kowo pogodny dzień pod koniec tego i grzesznik” Pomianowskiego i Wolin dlera, czy „Pana Balcera w Brazylii” lata, kiedy w ogrodzie wybrzmiało w reżyserii Marii Kaniewskiej. Zagrał Konopnickiej. gromkie dwieście lat dla fundatora, dziesiątki ról wcielając się w postaci, Po zakończeniu aktywności zawodo- wywołując serdeczny uśmiech na jego m.in.: Diabła w „Pastorałce” Schil- wej, wybrał spokojne życie w Domu twarzy. I niech taki pozostanie w na- lera (reż. L. Benoit), Pana Czyściela Artystów w Skolimowie, stając się tam szej pamięci. w „Chorym z urojenia” Moliera (reż. ostatnio fundatorem paneli fotowol- A. Fogiel), Lwa, Pyrama, Spodka taicznych i dołączając tym samym do Maria Wilma-Hinz i Spoja w „Śnie nocy letniej” Szek- coraz liczniejszego grona Dobrodzie- W imieniu Zarządu Głównego ZASP Jacka spira (reż. Zb. Kopalko), Filemona, jów DAW. Flura pożegnała Marlena Miarczyńska Ucznia i Walentego w „Fauście” Go- ethego (reż. J. Grotowski), Leporel- lego w „Don Juan, czyli upodobanie geometrii” Frischa (reż. J. Macie- jowski), Proboszcza w „Operetce” Gombrowicza (reż. J. Gruda), Ba- kałarza w „Poskromieniu złośnicy” Szekspira (reż. r. Kordziński), Bluma w „Biesach” Dostojewskiego (też. J. Gruda), Ulanickiego w „Karierze Nikodema Dyzmy” Dołęgi-Mosto- wicza (reż. W. Jesionka), Alfonsa Kłaczek-Kłaczkowskiego W „Ro- mansie z wodewilu” Krzemińskiego (reż. H. Dzieduszycka), Tabariego fot. Maria Wilma-Hinz

118 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Wojciech Pszoniak

(2.05.1942 – 19.10.2020) Pożegnanie Wojciecha Pszoniaka podczas ceremonii pogrzebowej w Kościele Środowisk Twórczych

ważnych doświadczeń życiowych w kole naukowym nad „Samoob- za sobą, że od razu stał się dla nas sługą” H. Pintera. Pracowaliśmy po autorytetem. Domagał się prawdy nocach. Zadręczał mnie szukaniem fot. Woody Ochnio scenicznej. Ćwiczył ją już przed stu- odpowiednich tonacji dialogu. Grając ochana Basiu, Księże diami na tekście Różewicza „Nasza z Grażyną Marzec w „Lekcji” E. Io- Andrzeju, mała stabilizacja”. Wtedy w poszu- nesco, porażał nas kolegów, tempem Szanowni Zebrani, kiwaniu tej prawdy towarzyszył Mu narastającej sadystycznej obsesji. Kstojąc przed Wami, aby pożegnać sam poeta. Wyrażał ją z łatwością na wiele sposobów kreśląc realistyczne Na trzecim roku w „Zmierzchu” Wojtka, nie mogę uwierzyć, że to już. I. Babla, zagrał Bojarskiego, kupca Że spełniło się. portrety lub też kierując się wyobraź- nią tworzył postaci zaskakujące eks- żydowskiego. Wiele cech tej postaci A więc CIEBIE NIE MA – a ja mam presją, energią, kojarzeniami, czy po odnajdywaliśmy potem, w Jego powiedzieć w tym kręgu słowa poże- prostu dowcipem. Jego interpretacje wcieleniach żydowskich bohaterów, gnania, dziękując Ci za wieloletnią stawały się kluczem do rozumienia w „Ziemi Obiecanej”, „Austerii”, przyjaźń. sytuacji scenicznej, stylu czy wresz- czy „Korczaku”. Z zafascynowaniem cie idei inscenizacji. Nie odtwarzał śledziliśmy Jego życiową karierę Została nas garstka, z naszego rocz- literatury. Sam był żywym teatrem. w zawodzie. W „Sprawie Dantona” nika krakowskiej PWST. Teraz jako Ciało było Mu posłuszne, żyło tym w Teatrze Powszechnym u Z. Hub- starosta tamtego kursu z lat 1964 rytmem, tą muzyką, które intuicyjnie nera, grał opanowanego zimnego kata do 68 wyrażam żal w imieniu tych dobierał do postaci odkrywanej na rewolucji, Robespierre’a, powtórzył tę niewielu. próbach. Do samego siebie w sztuce kreację w filmie francuskim w reżyse- rii Wajdy. W teatrze partnerowałem Wojtek, dla mnie, o 4 lata starszy ode miał stosunek niezwykle poważny, mu obserwując jak układa partyturę mnie – był jak brat, mistrz, przewod- czasem wręcz nabożny. Dawał temu roli, jak ściera się z Dantonem, a arty- nik przez całe życie. Przyjaciel. wyraz na przykład na próbach „Nocy Listopadowej”, kiedy statystowaliśmy stycznie z wykonawcą tej roli, z Bro- Zanim usiedliśmy obok siebie za w przedstawieniu B. Dąbrowskiego nisławem Pawlikiem. W głośnym stolikiem na sali wykładowej, pół w Teatrze im. Słowackiego w Kra- „Locie nad kukułczym gniazdem”, roku wcześniej, przeegzaminował kowie. Proces twórczy był dla niego grając wyzwoliciela pacjentów szpi- mnie z predyspozycji aktorskich tajemniczy, więc go nie lekceważył. tala psychiatrycznego od ich strachów w dość egzotycznych okoliczno- Żądał tego też od nas. Pozostawali- i lęków, był moim, tj. Billego jąkały, ściach. W szpitalu, gdy przyszedł od- śmy w kręgu jego emocji, gdy relacjo- nieświadomym terapeutą. Chciał po- wiedzić swego opiekuna, profesora nował wybranym, jakieś podsłuchane głębić tę relację, więc żeby aktorzy le- Zawadzkiego. Profesor ojcował Mu, fragmenty wieczornych poszukiwań piej zrozumieli i wczuli się w sytuację przedwcześnie osieroconemu. Zapa- kształtu roli, przez Jego brata, An- swoich postaci, Wojtek sprowadził miętaliśmy serdecznie to spotkanie, toniego, w gorących rozmowach profesora Kazimierza Jankowskiego, obaj. Kiedy pojawił się wśród nas, z Konradem Swinarskim – już wtedy aby nas poddał terapii zajęciowej, pierwszoroczniaków, był już do- legendą reżyserii. Swoim zaangażo- podczas której musieliśmy odsłaniać świadczonym aktorem Studenckiego waniem wciągał i nas w krąg swoich swoje prawdziwe, lub nie prawdziwe Teatru STEP w Gliwicach. Od razu kryteriów, a poszukiwanie postaci sta- przeżycia. Ten zabieg najmocniej przewyższał nas znajomością warsz- wało się i naszą pasją. Mało Mu było zadziałał na mnie, obudził we mnie tatu aktorskiego. Przez cały okres pracy nad scenami zadanymi przez nieoczekiwanie agresję przeciwko studiów pozostawaliśmy pod wra- profesorów. Wciągnął mnie do pracy sprawcy, Wojtkowi. Agresję szczerą, żeniem Jego osobowości. Miał tyle ku niezmiernemu zadowoleniu

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 119 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA samego Wojtka. W swych poszukiwa- Sam pisał. Jego liryki budowały krajo- aktorem, a także bycia obywatelem, niach nieraz rozdrażniał partnerów, brazy ze szczegółów, które podświado- któremu Polska, Europa i świat nie są pragnąc wydobyć sceny z przewidy- mie były odbiciem wierszy, bliskiego obojętne. Namiętnie zwalczał ujaw- walnych banalnych rozwiązań. Reży- Mu Różewicza. Byłem zaufanym, niający się ze szczególną siłą dzisiaj tu, serzy podążali za Nim. pierwszym czytelnikiem tych utwo- prowincjonalizm, tj. wąskie zapatrze- rów. Należał do Koła Młodych Po- nie w nacjonalistyczne ego. Niestety nie widziałem Go nigdy etów w Krakowie, którym opiekował w rolach granych we Francji, a z za- się nie byle kto, czyli Adam Włodek. Przy Nim patos i ironia szybko spla- chowanych recenzji wynika, że nie raz tały się ze sobą. Były świadectwem były to Jego tryumfy. W mojej jednak Wojtek z przyjemnością i lekkością Jego mieniącego się zaangażowaniem pamięci najgłębiej zachowały się Jego odnajdował się w kabarecie. Cieszył życia, Jego inteligencji. dokonania z lat siedemdziesiątych. Te Go dowcip szmoncesów, czy śląskich shakespearowskie, Puk we „Śnie nocy wiców. Z radością błaznował w ak- Wojtku, bardzo mi będzie Ciebie Letniej” czy Parolles we „Wszystko torskim bufecie. Śmialiśmy się do brak. Nieraz pomagałeś mi podejmo- dobre co się dobrze kończy”. rozpuku razem z Nim. Dobrze było wać ważne życiowe decyzje. Razem być koło Niego. ocenialiśmy ryzyko. Zachęcałeś: „… Wstrząsnął mną w roli Wierchowiń- przyjdź do mnie po radę, mnie się skiego w „Biesach”. Ten prowokator Z odejściem Wojtka usunął mi się miał w sobie coś naprawdę szatań- spod nóg istotny fragment funda- pytaj. Pamiętaj, ja jestem twój rebe.” skiego, był uosobieniem zła. Role mentu mojego intymnego świata. …Rebe, gdzie jesteś?... Wojtka to były wynalazki. Inspiro- Świata młodości. Bo oto odszedł Mój Kochany rebe… wał się malarstwem. Szukał klimatów partner do rozmów o tym co najważ- w muzyce poważnej, a także w poezji. niejsze w poszukiwaniu sensu bycia Olgierd Łukaszewicz

Piotr Trela

(9.04.1928 – 18.10.2020) Z Piotrem Trelą, po raz pierwszy, prywatnie zetknęłam się, organizując z ramienia ZASP Narodowe Czytanie. Był nie tylko artystą, ale społecznikiem. Uczestniczył charytatywnie w wielu imprezach kulturalnych. Był prezesem Klubu Środowisk Twórczych. fot. Anita Nowak

ochodził z Wągrowca. Swym Alvareza w Sinobrodym Jacquesa Of- Jego duże predyspozycje aktorskie aksamitnym tenorem za- fenbacha. Tam też związał się z po- sprawiły, że za role operetkowe otrzy- chwycał już jako nastolatek, znańską Estradą, gdzie występował mał kilka złotych Masek. Pśpiewając w kościelnym chórze. Po- m. in. u boku Zdzisławy Sośnickiej Współpracował z Teatrem Wielkim tem studiował w Państwowej Wyż- i Urszuli Lipińskiej. w Warszawie, Poznaniu, Teatrami szej Szkole Muzycznej w Poznaniu Od 1972 roku, przez dwadzieścia lat, Muzycznymi w Szczecinie i Krakowie. w klasie śpiewu solowego doc. Ja- pracował jako solista opery bydgo- niny Cygańskiej. Od 1961 niemalże skiej. Tu śpiewał m.in. w Poławiaczach Przed kilku laty był pomysłodawcą do połowy lat siedemdziesiątych Pereł, Don Carlosie, Trubadurze, Ry- i inicjatorem wydania płyty z piosen- pracował w Operetce Poznańskiej, cerskości wieśniaczej, Strasznym Dwo- kami o Bydgoszczy. przemianowanej potem na Teatr rze, Eugeniuszu Onieginie, Holendrze Muzyczny. Zadebiutował postacią Tułaczu, Tosce, Madame Butterfly. Anita Nowak

120 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Witold Sadowy

(7.01.1920 – 15.11.2020) Wydawało się, że będzie wieczny....

pierwszych lat powojennych w mo- roku, w Teatrze Ateneum obchodził nografii „Teatr, plotki, aktorzy”, ko- setne urodziny połączone z promocją

fot. Maria Wilma-Hinz lejne lata przedstawił w książce „Za ostatniej książki „Przekraczam setkę”. kulisami i na scenie” wprowadzając Tego dnia został wpisany do księgi adebiutował w 1945 roku na czytelnika za kulisy teatru, w któ- Rekordów Polski, jako najstarszy pi- deskach Teatru Miasta Sto- rym gęsto od interesujących zdarzeń szący autor. Był promienny, radosny, łecznego Warszawy, w miej- i anegdot. „Ludzie teatru. Mijają lata, szczęśliwy, po prostu w siódmym Zscu dzisiejszego Teatru Powszechnego zostają wspomnienia” – to barwne niebie. Otoczył go tłum bliskich na Pradze, rolą szesnastoletniego Flo- portrety artystów. „Czas który mi- i przyjaciół, co uwielbiał, a na sce- risa w „Burmistrzu Stylmondu” Mau- nął” mieliśmy okazję poznać podczas nie wystąpili artyści kilku pokoleń. rice’a Maeterlincka. Całe życie był promocji w Związku Artystów Scen Dwa miesiące później, wracając ze związany z teatrami warszawskimi, Polskich, który wdzięczny za wielo- spotkania zaaranżowanego z okazji najpierw, jako aktor Teatru Rozma- letnią współpracę obdarował artystę tłustego czwartku w Domu Artystów itości, Polskiego, Komedii, Nowego, tytułem Członka Zasłużonego. Jego w Skolimowie, dokąd przyjechał zo- Ateneum, czy Klasycznego a od lat, związek z ZASP-em nie był powierz- baczyć się ze znajomymi, całą drogę jako widz, recenzent, pasjonat i przy- chowny, nie polegał jedynie na przy- bawił współpasażerów rozlicznymi, jaciel pełen życzliwości dla aktorów należności. W trudnych sytuacjach nierzadko pikantnymi, historiami ze i twórców, ale też uczciwości wobec można było na niego liczyć, wspierał swojego życia. Widać było, że snu- teatromanów i samego siebie. nas swoją mądrością i autorytetem. cie tych opowieści, bez włączania Był prawdziwym przyjacielem za- Po świętach Bożego Narodzenia 1988 hamulca poprawności, sprawiało mu równo Stowarzyszenia, jak i Domu roku, Teatr Rozmaitości, który wysta- dużą przyjemność. A może i ulgę, że Artystów Weteranów Scen Polskich wiał „Gałązkę rozmarynu” Zygmunta już nie musi poskramiać języka. Za- w Skolimowie, miejsca ostatnich lat Nowakowskiego z Witoldem w roli powiadał też kolejną książkę. życia artystów. austriackiego Feldmarszałka, stanął Wydawało się, że spokój, cisza i ota- w ogniu. Ten pożar w pewnym sensie Świat teatru i sztuki docenił jego trud czająca zieleń Domu Artystów w Sko- zakończył jeden rozdział jego życia, i pasję honorując najwyższą nagrodą limowie, dokąd jednak zdecydował otwierając przed nim nową drogę. aktorską – Specjalnym Feliksem War- się przeprowadzić na wiosnę tego Zamienił wówczas scenę na fotel szawskim – za całokształt działalności roku, będzie sprzyjała skupieniu przy widza i recenzenta oddając się pasji a prezydent Bronisław Komorowski, wystukiwaniu kolejnych rozdziałów. pisania o teatrze, sztuce i aktorach. na wniosek Kapituły OOP, odznaczył Plany pokrzyżowała pandemia, przez Dobremu spektaklowi nie szczędził go Krzyżem Komandorskim Orderu którą zamknięto sale koncertowe pochwał, wobec złego nie krył słów Odrodzenia Polski za wybitne zasługi i teatry, jego naturalne środowisko, krytyki. I nie było w tym cienia zło- dla kultury polskiej, za osiągnięcia które dawało mu napęd do wszelkich śliwości, niechęci, to wszystko wy- w pracy twórczej i działalności arty- działań i aktywności. Pozbawiony pływało z miłości do sztuki, teatru stycznej. W ostatnim czasie tę kolek- tej „wody życia” powoli zaczął tracić i aktorów, którym od lat poświęcał cję wzbogaciły: Odznaka Honorowa formę. Jeszcze 1 maja był pełen wi- wspomnienia, z początku na łamach Zasłużonego dla Warszawy, Medal goru, by chwilę później stracić chęć Życia Warszawy w cyklu „Wspomnie- Stulecia Odzyskanej Niepodległo- do pisania i coraz częściej powtarzać, nia zza kulis”, a od niemal dwudziestu ści, złoty Medal Zasłużony Kultu- że i do życia. W połowie listopada się lat w dziale „Pożegnań” Stołecznej rze Gloria Artis i Medal 100-lecia dokonało… Gazety Wyborczej, przywołując syl- ZASP-u. wetki odchodzących kolegów. Drogi Witoldzie! Dziękujemy, że Z racji pisanych wspomnień, żar- byłeś... Będąc skrupulatnym kronikarzem tobliwie przez kolegów nazywany ujął zapiski o teatrach warszawskich „Pogrzebaczem”, 7 stycznia tego Maria Wilma-Hinz

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 121 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

Janusz Leśniewski

(28.11.1951 – 15.11.2020)

przesłaniu Jastrzębowskiego, Janusz Warszawy odgrywał co roku w fan- pełnił funkcję drugiego reżysera. tazyjnej dorożce. Bez Jego pracy ta mega inscenizacja fot. Maria Wilma-Hinz Jego obywatelska wrażliwość spowo- nie mogła się powieść. Niedawno dowała, że widywaliśmy Go często roga Joanno, zakładaliśmy Fundację My Obywa- na demonstracjach w obronie nieza- Księże Wojciechu tele Unii Europejskiej. To była nasz wisłości sądów, przeciw łamaniu kon- Koleżanki i Koledzy, wspólna misja. D stytucji, domagającego się ogłoszenia A więc jednak… nagle i niespodziewanie… Janusz był aktorem rozpoznawalnym, wyroków Trybunału. choć grywał role niewielkie w sze- Wiedzieliśmy, że zaplanowano aby Poszanowanie prawa, demokra- regu seriali, tak popularnych jak: w tych dniach wszczepić Ci rozrusz- cja, wolność – to był jego osobisty nik Serca, ale COVID był szybszy. Ojciec Mateusz, Barwy Szczęścia, Na program, któremu dawał wyraz na Wspólnej, Leśniczówka, Ranczo i wielu Facebooku. Przypomnę, że na początku Twej Ja- innych. nuszu, drogi aktorskiej, los obiecywał My członkowie ZASP, będziemy Go Ci wiele. Pasował Cię na Hamleta. My tu zebrani, dobrze wiemy, że Wi- pamiętać, jako nieszczędzącego sił Z uśmiechem wspominałeś ów spek- kipedia obejmuje tylko drobny frag- i energii Członka Zarządu Głównego, takl, w którym grałeś w strugach desz- ment Jego drogi. Trudno uwierzyć na Komisji Rewizyjnej, Zarządów Sek- czu na rynku w Zamościu pod egidą ilu polach eksperymentował z życiem. cji, pracującego w różnych komisjach. Teatru Ochoty, Jana Machulskiego. Budził szacunek dociekliwością z jaką Prócz aktorstwa próbował sił jako budował sobie kompetencje. Żarliwy, Szanowni Zebrani, redaktor telewizyjny w Ośrodku pełen pozytywnej energii. Poświęca- godzi się abym zebrał tu garść infor- Warszawskim. Pracował tam pięć jąc czas nam, Janusz zapominał, że macji o Januszu, aby prześledzić Jego lat. W stanie wojennym był taksów- trzeba dbać o własną kieszeń. Sprawy zawodową i nie tylko, drogę. Wiodła karzem. Był aktywnym kolporterem przyziemne były Jego ustawicznym go ona przez Mazowsze z Teatrem Po- materiałów konspiracyjnych Solidar- kłopotem. Współczuliśmy Mu, ale pularnym, zwanym dawniej Teatrem ności. Próbował szczęścia na emigracji Ziemi Mazowieckiej. Konfrontacja nie zawsze umieliśmy pomóc. A Ja- w Chicago i w Nowym Jorku. W Kra- nusz wciąż walczył co i raz zmieniając z publicznością poza stolicą dawała kowie pracował z głuchoniemymi. Był mu motywację do artystycznej wę- wektory swoich poszukiwań. Wybie- pracownikiem Wydziału Kultury. drówki i wiem od Niego, że sprawiała rając swoją małą nie-stabilizację. Dorabiał jako Święty Mikołaj. Jeź- mu radość. Doświadczyłem tego cał- Swój romantyczny zapał, przypłacił dził z kolegami po Mazowszu, grając kiem niedawno, gdy społecznie popu- w końcu kłopotami z sercem. Nie ża- dla dzieci swój program „Akademia laryzowaliśmy, w różnych zakątkach łował go. Ustawiczny ryzykant. Gdy Mazowsza dzieło, którym fascyno- pana Foresta”. Tworzył charaktery- wydawało się, ze przycumuje gdzieś waliśmy się obaj – „Konstytucję dla styczne postaci w reklamach telewi- na dłużej, zrywał więzy, odpuszczał, Europy” W. B. Jastrzębowskiego, zyjnych. Występował w ambitnych odpływał… Wydawał się być za- uczestnika bitwy pod Olszynką off-owych produkcjach teatralnych, skoczony swoim niedopasowaniem Grochowską w postaniu listopado- np. w „Bublotece”, a także filmowych do realiów. Całą zapłatą było mu wym. Gdy ZASP, którego Janusz – „Przystanek do nieba”. O ile wiem dochowanie wierności własnej skali był oddanym działaczem, rozpoczął występował także tu, w podziemiach wartości, tych niewymiernych, które świętowanie swego stulecia 9 lipca tej świątyni. Ukochał postać Ignacego są ideowym fundamentem obywa- 2016 roku, spektaklem opartym na Paderewskiego, którego przyjazd do telskiej wspólnoty. Jednak zadania,

122 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA

które Mu przypadały w udziale skru- niezwykłym smutkiem i rozpaczą. Pamięć, o tym, że ZASP był kiedyś pulatnie analizował, budował plan Nie chciał być zwiastunem złych wia- związkiem zawodowym, umotywo- konkretny i racjonalny. Na przykład domości, ale nie stchórzył. Wytrwał wała nas do opublikowania ankiety jako przewodniczący Głównej Komi- i sprostał zadaniu. Janusz nie oskar- „Artysto Scen Polskich powiedz nam sji Rewizyjnej. Miał w sobie spokój. żał. Pełnił swoją statutową powinność z czego żyjesz”. Obaj byliśmy pod i co warto pamiętać, zachowywał za- wrażeniem naszej starszej Koleżanki, Na zawsze pozostanę Mu wdzięczny Zofii Rysiówny działającej w Komisji skakującą konsekwentną życzliwość za pomoc jaką okazał mi, gdy musia- Etyki w ZASP. Pokazała nam tekst wobec atakujących Go ówcześnie łem zmierzyć się z odpowiedzialnością przyrzeczenia jakie złożyła, kiedy po członków naszego Stowarzyszenia. prezesa ZASP w latach 2002-2005. drugiej wojnie światowej wstępowała do ZASP. I Janusz i ja byliśmy kiedyś Cierpliwie uczyliśmy się zasad prawa, Żegnając Go, godzi się Mu podzię- harcerzami, więc rozumieliśmy wagę jego ram i specyficznego języka. kować, że ZASP przeżył i odżył po tamtej deklaracji. Określaliśmy z uwagą pola uprawnień tamtej finansowej katastrofie. Janusz i kompetencji dla Komisji Rewizyj- miał w sobie spokój, bo wierzył, że Szanowni Zebrani, nej oraz prezesa Zarządu Głównego. prawda nas wyzwoli. odejście Janusza Leśniewskiego, to To był trudny czas. Nasze środowi- wielka strata dla naszego środowi- Jako wypróbowany towarzysz trud- sko zmierzyło się z doświadczeniem ska. Gdy wokół nas jest tylu obojęt- nych lat, Janusz pozostał moim o skali nieznanej powojennym dzia- nych, na jego zaangażowanie zawsze łaczom naszego artystycznego Stowa- Przyjacielem, z którym blisko 20 lat, można było liczyć, bo Jemu zawsze rzyszenia. Szło o odpowiedzialność za prawie codziennie komentowaliśmy się chciało. organizację zbiorowego zarządzania. ze sobą sprawy ważnie i mniej ważne. Kochany, życzliwy, prawy Kolego… O swoje racje Janusz był spokojny. Te fundamentalne o Polsce i te, jak Żegnaj. Polegał na dokumentach, znał fakty, najbardziej osobiste. Razem kreowa- miła pewność co do kierunku swego liśmy wydarzenia artystyczne, a także Olgierd Łukaszewicz te, które przedstawiały wizerunek działania. Jednak odkryte rewela- W imieniu Zarządu Głównego ZASP cje wynikłe z lekkomyślności na- ZASP, jako organizacji, która troszczy Janusza Leśniewskiego wspminał też pre- szych poprzedników napawały Go się o sprawy bytowe polskich aktorów. zes ZASP, Krzysztof Szuster fot. z Archiwum Joanny Korzeniowskiej

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 123 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Zbigniew Poprawski

(4.06.1930 – 24.10.2020)

bigniew Poprawski – aktor, Będąc reżyserem w Teatrze Lalek Bestyi” J. Ośnicy z Państwowego reżyser, dramatopisarz, au- Banialuka w Bielsku-Białej, Teatrze Teatru Lalek „Banialuka” w Biel- tor sztuk dla dzieci, który Lalki i Maski Groteska w Krakowie, sku Białej wyróżnionej podczas IV Zswoją przygodę ze sceną rozpoczął Kubuś w Kielcach, Guliwer w War- Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów jako aktor lalkarz w krakowskim szawie, Dzieci Zagłębia w Będzinie, Lalek w Opolu oraz Telewizyjnego Teatrze Groteska ucząc się zawodu rabczańskim Rabciu oraz dyrekto- Festiwalu Widowisk dla Dzieci i Mło- od samego Władysława Jaremy. Po rem w Śląskim Teatrze Lalki i Ak- dzieży, za „Historię nie z tej ziemi paru latach trafił do zespołu Teatru tora Ateneum, zrealizował dziesiątki i jamnika Doremi” z Teatru Minia- Rapsodycznego Mieczysława Ko- spektakli według własnych tekstów tura w Gdańsku na V Ogólnopolskim tlarczyka spełniając się tym razem oraz innych autorów, m.in. „Czaro- Festiwalu Teatrów Lalek w Opolu, w roli aktora dramatycznego, grając dziejskie skrzypce” i „Baśń o pięknej czy za scenariusz „Bal u Króla Lula”, m.in. Bolesława Śmiałego w „Legen- Pulcheryi i szpetnej Bestyi” Ośnicy, nagrody przyznanej przez organizato- dach złotych i błękitnych”, Odysa „Dziura w moście” Brzechwy, „Kop- rów Ogólnopolskiego Konkursu Dra- w „Odysei”, Króla Marka w „Dziejach ciuszek” i „Królowa Śniegu” Szwarca, maturgicznego miesięcznika „Scena”. „Dziadek do orzechów” Theodora/ Tristana i Izoldy”, Oniegina w „Eu- Hoffmanna, czy „Wesołe historie” Odszedł kolejny artysta, który zapi- geniuszu Onieginie”, czy Księdza Szelburg-Zarembiny. sał ważną kartę w historii polskiego w „Dziadach”. Zaś współreżyserował teatru lalek. spektakle w Teatrze Jednego Aktora Był laureatem nagród, m.in.: za Danuty Michałowskiej. „Baśń o pięknej Pulcheryi i szpetnej Maria Wilma-Hinz

Z takim bagażem doświadczeń po- wrócił do środowiska lalkarskiego pisząc sztuki dla dzieci, m.in. „Bal u Króla Lula”, „Chodzi Turoń, paszczą kłapie”, „Kotek Protek”, „Tajemnica wesołego miasteczka”, „Złota jabłoń”, „Żyrafa, czy tulipan”. „Misie Ptysie”, to pierwszy i od razu wyróżniony utwór w organizowanym w 1963 roku, przez Związek Literatów Polskich, konkursie na sztukę lalkową MKiN, wystawiony przez Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie. Kilka lat póź- niej na tej scenie sam wyreżyserował kolejną sztukę, która wyszła spod jego pióra – „Chodzi Turoń, paszczą kła- pie”. Jego, jako reżysera, wieloletnia przygoda z teatrem lalek rozpoczęła się od „Płaszcza” Gogola, wystawio- nego w Teatrze Lalki i Aktora im. Andersena w Lublinie, a pierwszą inscenizacją własnej sztuki, którą zobaczyli mali widzowie łódzkiego Teatru Arlekin – „Kotek Protek”. fot. Archiwum rodzinne artysty

124 SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 WSPOMNIENIA I POŻEGNANIA Andrzej Maria Marczewski

(15.02.1947 – 25.11.2020)

iemal w biegu, realizując kolejne projekty teatralne, odszedł Andrzej Maria NMarczewski – reżyser, dramaturg, au- tor i wydawca książek, producent te- atralny, absolwent Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi, twórca Grupy ARA (Autor, Reżyser, Aktor), dyrek- tor teatrów: Dramatycznego w Wał- brzychu, im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku, Rozmaitości w Warszawie, Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie, Polskiego w Bydgoszczy, gdzie pełnił też obowiązki dyrektora sceny operowej, oraz Teatru Małego w Tychach. Kierował też w Warszawie prywatnym Studio Teatrem Test, za- łożonym wspólnie z aktorką Jadwigą Andrzejewską. fot. Maria Wilma-Hinz Zadebiutował dokładnie pół wieku temu, 30 listopada 1970 roku, reży- Współpracował z Telewizją Polską, Brechta/Weilla, „Dialogi karmelita- serując „Poloniusza” Andrzeja Barań- teatrami: Polskim w Bielsku-Białej, nek” Bernanosa, „Dozorca” Pintera, skiego, przedstawienie Studenckiego Nowym w Łodzi, Nowym im. Wit- „Ferdydurke” Gombrowicza i wiele Teatru Hybrydy, które zostało włą- kacego w Słupsku, Dramatycznym innych. czone do repertuaru warszawskiego w Białymstoku. Wyreżyserował dzie- Ostatnią jego premierą był spektakl Teatru Ateneum i grane było na Scenie siątki spektakli, wśród których m.in.: „Życie przecięte”, zrealizowany we- 61 razem ze „Skokiem” Barańskiego „Przed sklepem jubilera” i „Brat na- i „Smogiem” Marczewskiego. Wśród dług własnego scenariusza na pod- szego Boga” Karola Wojtyły, „Mistrz stawie rozmów Joanny Wiszniewicz wystawionych sztuk, których był i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa z żydowskimi świadkami wydarzeń również autorem wypada wspomnieć we własnej adaptacji, „Hamlet” Szek- Marca 1968. Premiera odbyła się „Słupnika”, „Worcella”, czy „Posła”. spira, „Termopile polskie” Miciń- w Akademii Sztuk Pięknych im. Reżyserował nie tylko w kraju. Przez skiego, „Wyzwolenie” Wyspiańskiego, Władysława Strzemińskiego w Łodzi. rok pracował na scenach teatralnych „Nienasycenie” i „W małym dworku” w Jugosławii – w Belgradzie, Splicie, Witkacego, „Emigranci” Mrożka, W wywiadzie udzielonym przy okazji Dubrowniku, Mostarze i Sarajewie, „Moralność pani Dulskiej” Zapol- przyjęcia Brązowego Medalu „Zasłu- żony Kulturze Gloria Artis” mówił: wystawiając prapremierę „Świętego skiej, „Cabaret” Ebba/Masteroffa/ „Teatr jest moim sposobem wyrażania diabła Rasputina” Aco Popovicia, Kandera, „Betlejem polskie” Rydla, świata w wymiarze ducha...” prapremierę „Nocy bogów” Miro „Rozmowy z katem” Moczarskiego, Gavrana, światową prapremierę sztuki „Śluby panieńskie” i „Zemsta” Fredry, Maria Wilma-Hinz Janusza Głowackiego „Fortynbras się „Kubuś Fatalista” Diderota, „Dwa W imieniu Zarządu Głównego ZASP upił”, czy „Wielką magię” Eduarda teatry” Szaniawskiego, „Zamiana” Andrzeja Marię Marczewskiego pożegnał de Filippo. Claudela, „Opera za trzy grosze” prezes ZASP, Krzysztof Szuster

SCENY POLSKIE nr 7/8/2020 125 Na obcych zresztą bardzo nie licz. U nas ciekawy jest Witkiewicz. Umysł drapieżny. Jego książek Nie czytać prawie obowiązek. W ciągu najbliższych stu lat chyba Nikt w Polsce jego dzieł nie wyda, Aż ta formacja, co go znała, Stanie się już niezrozumiała, I jaka była w nim trucizna Najlepszy spec się już nie wyzna. Wiersz mój chce chronić od rozpaczy, Tej właśnie, jaką miał Witkacy, Kiedy część prawdy widząc trafnie Sam w swoje własne wpadł zapadnie I w owym wrześniu, pełnym żalu, Potężną dozą weronalu

Śmierć uznał za rzecz tak zaszczytną, Że to, co zaczął, skończył brzytwą. – Czesław Miłosz, „Traktat moralny” – Nagroda Róży

Laureatami Nagrody Róży zostali Alicja Karluk, Jędrzej Hycnar oraz Zespół Teatru Żydowskiego. Gratulujemy!

Sekcja Krytyków Teatralnych ZASP od tego roku przyznaje „Nagrodę Róży” za najlepszy debiut aktorski w Teatrze Telewizji, Teatrze Polskiego Radia oraz „w sieci”. Kandydatów do nagrody, której celem jest promocja i popularyzacja młodych talentów, zgłaszają teatry, nadawcy, a także państwowe szkoły teatralne i ewentualnie środowiska teatralne.

Kapituła Nagrody Róży: Krystyna Piaseczna (przewodnicząca Kapituły i Sekcji Krytyków Teatralnych ZASP) oraz Janina Klimas, Jerzy Kosiewicz, Piotr Rudzki, Anita Nowak, Ewa Heine, Katarzyna Mańko, Paulina Ilska, Andrzej Piątek, wyłoniła spośród zgłoszonych kandydatur, tegorocznych laureatów, którymi zostali:

W kategorii Teatr Telewizji Polskiej W kategorii W kategorii „w sieci” - Alicja Karluk za rolę Klary Teatr Polskiego Radia - cały Zespół Teatru Żydowskiego w przedstawieniu „Zemsta” - Jędrzej Hycnar im. Estery Rachel i Idy Kamińskich Aleksandra Fredry w reżyserii za rolę „Chaja i Chaim. za kreację zbiorową w spektaklu Redbada Klynstry-Komarnickiego. Opowieść o dwóch liściach” „Nie ma” wg Mariusza Szczygła autorstwa Marty Rebzdy w reżyserii w reżyserii Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej. Waldemara Modestowicza.

Wręczenie Nagrody Róży nastąpi w okolicach Międzynarodowego Dnia Teatru, a uroczystości towarzyszyć będzie debata „Nie ma misji bez e-misji”.

Maria Wilma-Hinz

„Różę” zaprojektował Jan Cygankiewicz