Krzysztof Stopka Ormianie W Polsce Dawnej I Dzisiejszej

Total Page:16

File Type:pdf, Size:1020Kb

Krzysztof Stopka Ormianie W Polsce Dawnej I Dzisiejszej B 215378 I B 215378 Krzysztof Stopka Ormianie w Polsce dawnej i dzisiejszej Księgarnia Akademicka Kraków 2000 Ormianie w Polsce daw n ej i dzisiejszej Krzysztof Stopka Ormianie w Polsce dawnej i dzisiejszej Biblioteka Jagiellońska 1000382226 1000382226 Księgarnia Akademicka / K raków 2000 © Copy, .ght by Krzysztof Stopka, Kraków 2000 Konsultacja naukowa dr hab. Andrzej Pisowicz Wydanie publikacji dofinansowane przez Instytut Historii i Wydział Historyczny Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Fundację im. Stefana Batorego Redaktor EWA BEDNAkSKA-GRYNIEWICZ Korekta • KRYSTYNA DULIŃSKA Projekt okładki oraz układu typograficznego TOMASZ ZACHARSKI Skład, łamanie i druk WYDAWNICTWO NAUKOWE DWN Reprodukcje fotografii ELŻBIETA ORMAN ISBN 83-7188-325-0 KSIĘGARNIA AKADEMICKA sp z o.o. ul. św. Anny 6, 31-008 Kraków tel./fax (0-12) 431 -27-43, 422-10-33 w. 11-67 Zamówienia: e-mail: [email protected] Katalog: http://www.ch.uj.edu.pl/ksiegarnia.html Bibl. Jagiell. 2000 E O Ib iŁ KORZENIE Ojczyzna Historia Armenii to dzieje nieustannych podbojów, Wielkim (95-55 p.n.e.). Opanował on Gordianę, aneksji, okupacji i migracji. Historyczna Armenia Syrię i Cylicję, jednak w 69 r. p.n.e. poniósł klęskę obejmowała górzyste tereny Wyżyny Armeńskiej le­ w walce z Rzymianami pod Tigranocertą i utracił żące między Azją Mniejszą, Persją a Mezopotamią wszystkie nabytki terytorialne. Odtąd Armenia W iel­ (dzisiejsza Armenia, Turcja wschodnia i północno- ka stała się obiektem długotrwałych walk między -zachodni skrawek Iranu). W VII—VI w. p.n.e. na tere­ Rzymem a Partami, a następnie Persami. Wreszcie ny te, zamieszkane poprzednio przez Urartyjczyków, w 387 r. została ona podzielona między obie rywa­ wtargnęły indoeuropejskie plemiona Hajów, którzy lizujące potęgi, które utrzymywały przez jakiś czas po zmieszaniu się z dawną ludnością dali początek w swych nowych nabytkach przedstawicieli lokal­ narodowi ormiańskiemu. nej dynastii — Arsacydów. W 390 r. Rzym zniósł Około połowy VI w. p.n.e. Armenia stała się niezależność administracyjną zaanektowanej przez prowincją perską, rządzoną jednak przez rodzimą siebie części Armenii. Część perska, zwana Pers- dynastię. Po podboju Persji przez Aleksandra W iel­ armenią, zachowała własną dynastię do 428 r., po kiego (331 r. p.n.e.) Armenia została nominalnie czym stała się prowincją perską. W tym okresie, uzależniona od jego państwa, zachowując w rze­ pomimo utraty państwowości, nastąpił znaczny roz­ czywistości daleko posuniętą samodzielność. Na­ w ój kultury ormiańskiej: ok. 400 r. w prow adzono stępnie podporządkowana została syryjskim Seleu- narodowy alfabet (opracowany przez Mesroba Ma- cydom, by w początkach II w. p.n.e. rozpaść się na sztoca; wiązało się to z wcześniejszą o cały wiek Armenię Wielką (czyli wschodnią) i Małą (zachod­ chrystianizacją Armenii), a literatura przeżywała nią). Ta ostatnia była małym państewkiem, podbi­ okres bujnego rozwoju (przekłady Biblii, pism grec­ tym w drugiej połowie I w. p.n.e. przez cesarstwo kich i syryjskich autorów kościelnych, traktatów fi­ rzymskie i wcielonym do prowincji Kapadocja. Nie­ lozoficznych, dzieł historycznych). Procesy te miały zależna Armenia Wielka osiągnęła apogeum swego duże znaczenie dla konsolidacji narodowości or­ rozwoju za panowania króla Tigranesa I, zwanego miańskiej. W połowie VII w. Armenia Wielka (Pers- 5 armenia) została podbita przez Arabów, natomiast Bizancjum, stworzyli tam szereg państewek. Z nich Armenia zachodnia pozostała w granicach cesar­ do poważniejszego znaczenia doszło państwo Ru- stwa wschodniorzymskiego (Bizancjum). Pod pa­ penidów (Rubenidów) w Cylicji. W 1198 r. jego nowaniem arabskim do dużego znaczenia doszedł władca Leon (Lewon), z łaski króla niemieckiego ormiański ród Bagratydów, któremu w IX w. udało i cesarza Henryka VI oraz za zgodą papieża Celesty­ się uniezależnić w iększą część kraju. Powstałe na III, otrzymał koronę królewską i został ukorono­ w 884 r. Królestwo Armenii od X w. ulegało stopnio­ wany przez legata papieskiego, kaidynała Konrada wej ekspansji Bizancjum. W połowie XI w. tureccy von Wittelsbacha, arcybiskupa Moguncji. Państwo Seldżucy po pokonaniu Bizantyjczyków zajęli zna­ ormiańskie w Cylicji, nazywane czasem Małą Arme­ czną część Wielkiej Armenii. Tylko północne obsza­ nią (choć istniało na innym terenie niż jego poprze ry, opanowane z kolei przez Gruzję, uniknęły jarzma dnik historyczny), utrzymywało ożywione stosunki tureckiego. W XII w. ukształtowały się tam, w ra­ z powstałym: na Bliskim Wschodzie w okresie kru­ mach państwowości gruzińskiej, wasalne księstwa cjat państwami łacińskimi i było traktowane jako ormiańskie, rządzone przez rodzimych książąt. integralna część łacińskiego Orientu. W 1375 r. ule­ W drugiej połowie XI w. nazwa Armenia pojawiła gło podbojowi mameluków egipskich, a ci z kolei się w jeszcze jednym regionie Bliskiego Wschodu w XVI w. zostali podbici przez Turcję osmańską. — na terytorium dzisiejszej Turcji południowej W latach 1235-1243 część Armenii W ielkiej uzależ­ i północnej Syrii. Sprawili to uchodźcy z Armenii niona do tej pory od Gruzji i Seldżuków została właściwej, którzy, korzystając z osłabienia potęgi podbita przez Mongołów, a po rozpadzie ich impe­ Armenia i Ormianie W języku ormiańskim Arm enia to Hajastan (w staiużytności H ajkti), a Orm ianie — Hajow ie. Powszechnie używana nazwa Arm enia ma swój pierw ow zór w form ie Arminija, przekazanej przez staroperskie napisy klinowe z końca VI w. p.n.e., natomiast O rm ianie to nazwa staropolska, występująca już w źródłach z XIV w. W dokumencie lokacyjnym Lwowa z 1356 r. król Kazimierz Wielki pozwolił zachować swe zwyczaje „aliis gentibus, habitanlibus in eadem civitate, videticet Ormenis” (innym narodom zamieszkałym w tym mieście, a mianowicie Ormianom). Wśród Ormian polskich w użyciu była również kipczacka forma Łrm em , gdyż posługiwali się om na co dzień t>m właśnie językiem. 6 rium weszła w skład mongolskiego il-chanatu Per­ w literaturze polskiej Zofia Nałkowska ( Choucas) sji. U schyłku XIV w. została spustoszona przez ko­ i Stefan Żeromski (Przedwiośnie), a w niemiecko­ lejne najazdy turecko-mongolskie Timura (Tamer- języcznej — austriacki pisarz Franz Werfel. lana), a następnie zajęta przez Turków osmańskich W 1918 r., na skutek wybuchu rewolucji w Rosji, (do 1555 r.). W następnych stuleciach o Armenię bezpośrednio po bitwie pod Sardarapatem (maj), Wielką toczyły się walki między imperiami osmań­ w której Ormianie stawili zacięty opór armii turec­ skim i nowoperskim (Saiawidów). Na mocy trakta­ kiej nie dopuszczając jej do Erywania*, na Zakau­ tu z 1639 r Persji przypadła część wschodnia W iel­ kaziu powstała Demokratyczna Republika Armeń­ kiej Armenii; reszta pozostała przy Turcji. W wyniku ska, rządzona przez narodową partię dasznaków. wojen: rosyjsko-perskiej (1828), a następnie rosyj- Sąsiedni Azerbejdżan północny został w tym czasie sko-tureckiej (1878), północno-wschodnia część Ar­ zajęty przez wojska tureckie, a następnie — angiel­ menii została włączona do Rosji. Położenie ludno­ skie. Wśród państw, które uznały niepodległość Ar­ ści ormiańskiej w państwie tureckim w XIX w. stale menii, była też Polska — w lutym 1920 r. na Kaukaz się pogarszało pomimo postanowień kongresu ber­ wyjechała specjalna polska misja dyplomatyczna lińskiego (1878), zobowiązujących Turcję do przy­ z Tytusem Filipowiczem na czele. W sierpniu 1920 r. znania Ormianom swobód. W latach 1895-1896 Turcy rząd Armenii wypowiedział wojnę Turcji. Pod ko­ i Kurdowie dopuścili się na nich masowych rzezi, niec roku do Armenii wkroczyła Armia Czerwona, powtórzonych na jeszcze większą skalę w latach wypierając wojska tureckie i kładąc jednocześnie 1915-1918. Zginęło w ów czas około 1 min osób, a ponad 600 tys. deportowano. Wydarzenia te * W niniejszej książce używam formy „Erywań"; por. A. P i- wzbudziły na świecie powszechne współczucie dla s o w i c z, Polskie formy nazwy stolicy Armenii, „Język Polski” Ormian. Przejmujący obraz ich tragedii odmalowali LXXVIII, 1998, s. 218-222. Literacki lezyk Ormian Dzis Ormianie jako języka literackiego używają tzw aszcharabaru (języka świeckiego, w odróżnie­ niu od grabaru, tj. języka Pisma Św.). Współczesny język literacki występuje w dwóch dość różniących się wariantach: wschodmoormiański używany jest w Republice Armenii oraz w Iranie, a zachodnioormiański w Turcji i innych krajach Bliskiego Wschodu, jak również w licznych kolo­ niach ormiańskich Europy (m.in. w e Francji, Włoszech, Rumunii, Bułgarii) i obu Amerykach. 7 Dzisiejsza Republika Arm enii zajmuje 29,8 tys. km 2 powierzchni i liczy 3074 tys. m ieszkańców. Stolicą państwa jest Erywań. kres krótkiemu okresowi niepodległości. Z pomocą W 1991 r., po rozpadzie państwa radzieckiego, Ar- miejscowych bolszewików ustanowiła tam władzę menia odzyskała niezależny byt państwowy. Obej- rad. W 1922 r. Armenia w ramach Federacji Za- muje jednak zaledwie dziesiątą część terytorium kaukaskiej weszła w skład Związku Radzieckiego, historycznej Wielkiej Armenii, a w 1936 r. stała się republiką związkową ZSRR. W idok na Mały i Duży Ararat (XIX w.) 9 Chrześcijaństwo Chrześcijaństwo docierało do Armenii z sąsiednich ność od Kościoła cesarstwa. Odrzucenie popierane­ prowincji rzymskich i syryjskich już w II w. n.e. go przez państwo perskie chrześcijaństwa nesto- Organizatorem Kościoła w królestwie Arsacydów riańskiego (wschodniosyryjskiego) pozwoliło z ko­ oył Grzegorz (czczony przez chrześcijan jako świę­ lei Kościołowi Armenii osiągnąć niezależność jurys­ ty), zwany Cświecicielem (stąd Kościół ormiański dykcyjną od jego struktur kościelnych. Po w prow
Recommended publications
  • Adam Andrzej Witusik Z Przeszłości Handlowej Zamościa
    Adam Andrzej Witusik Z przeszłości handlowej Zamościa Rocznik Lubelski 31-32, 243-248 1989-1990 ADAM ANDRZEJ WITUSIK Z PRZESZŁOŚCI HANDLOWEJ ZAMOŚCIA Kanclerz wielki koronny Jan Zamoyski, zakładając w 1580 r. Zamość, starał się uczynić zeń poważny ośrodek wytwórczości rzemieślniczej, a przede wszystkim handlu, który liczyłby się nie tylko w najbliższej oko­ licy, lecz także w Rzeczypospolitej i krajach sąsiednich h W tym celu podjął wiele przedsięwzięć. Jednym z nich była szeroka propaganda inwestycji miejskiej wśród mieszczaństwa polskiego. Inną niezwykle ważną kwestię stanowiło pozwo­ lenie na osiedlanie się w Zamościu cudzoziemców. I tak, dokumentem z 30 kwietnia 1585 r. zezwolił kanclerz na osadzanie się Ormian, niecałe trzy lata później — Żydów sefardyjskich (dokument z 26 lutego 1588 r.) i wreszcie Greków (dokument z 10 stycznia 1589 r.)1 2. Przybywli więc do nowo powstającego miasta — obok Polaków i Rusinów — handlowni Or­ mianie, przedsiębiorczy Żydzi, a także Grecy, Niemcy, Węgrzy, Anglicy, Szkoci. Kupiec lwowski Mosze de Mosze Kohen, pisząc pod koniec XVI w. w liście do brata o swym zamiarze przeniesienia się ze Lwowa do Za­ mościa, stwierdził wprost: miasto to jest „barzo lepsze aniżeli Lwów, albo­ wiem jest pośród Królestwa i jest w pięknym położeniu i cztery mile od portu (w Krasnymstawie nad Wieprzem), który bieży do Warszawy i do Gdańska, i miejsca tu dostać można na budowanie domów i pola do tego dostatek darmo” 3. Kanclerz postarał się również o zapewnienie Zamościowi przywilejów gwarantujących szybki rozwój handlu. Miasto otrzymało w dokumencie lokacyjnym z 10 kwietnia 1580 r., co następnie potwierdził król Stefan Batory (dwoma oddzielnymi przywilejami: z 12 czerwca 1580 i 28 lutego 1585 r.), targ tygodniowy w środę i trzy doroczne jarmarki: zimowy („zwłaszcza dla ryb stawnych”), zaczynający się 25 stycznia, wiosenno- -letni na przełomie czerwca i lipca oraz jesienny, rozpoczynający się 7 października.
    [Show full text]
  • Sprawozdania Z Posiedzeń Komisji Historji Sztuki
    SPRAWOZDANIA Z POSIEDZEŃ KOMISJI HISTORJI SZTUKI za czas od i stycznia 1914 do 31 grudnia 1921. Posiedzenie z dnia 22 stycznia 1914. Dr. Tadeusz Szydłowski przedstawił drugą część swej rozprawy p. t.: O restauracji ołtarza Marjackiego w latach 1866—Jo. Rozprawę tą, powiększoną i przerobioną, zamieszczamy w niniejszym tomie »Prac Komisji« p. t.: O Wita Stwosza ołtarzu Marjackirn i jego pierwotnym wyglądzie ]). Następnie Dr. Stanisław Ś wierz odczytał komunikat p. t.: Nieznane zabytki ze skarbca koronnego na Wawelu w Muzeum ks. Czartoryskich. Zabytki te dostały się do Muzeum — a raczej jeszcze do Świątyni Sybilli w Puławach — częścią przez Tad. Czackiego, który je zabrał jako ostatni lustrator skarbca w r. 1792, częścią pozyskane zostały przez ks. Izabellę z Flemingów Czartoryską w Krakowie, już po zaięciu Kra­ kowa przez Austrjaków. Zabytki były różnego rodzaju. W referacie, który jest pierwszą częścią obszerniejszej pracy, opisał prelegent przedmioty należące do działu broni i przedstawił foto- grafje tych, które się odszukać dały, mianowicie: buzdyganu z końca XV wieku w kształcie t. zw. regimentu, drugiego buzdyganu z XVI wieku, jako odznaki z herbami państwa noszonej przed królem, średniowiecznego koncerza, brzeszczota poświęcanego miecza, przysłanego przez Grze­ gorza XIII Stefanowi Batoremu i renesansowej partyzany, jako odznaki gwardji na dworze Ja­ giellonów. Podawszy następnie wiadomość o znajdujących się w Świątyni Sybilli trzech zbrojach ze skarbca koronnego, opisał pośrednio łączący się ze skarbcem zabytek, t. zw. szpadę Zyg­ munta Augusta, rzekomo wziętą ze skarbca przez króla Stanisława Augusta, a ofiarowaną do Świątyni Sybilli przez ks. Józefa Poniatowskiego. Mniej lub więcej dokładne opisy tych przed­ miotów mieszczą się w inwentarzach skarbca koronnego z wieku XVII i XVIII.
    [Show full text]
  • Rocznik Tomaszowski
    ROCZNIK TOMASZOWSKI 5 Niniejszy numer „Rocznika” Redakcja dedykuje śp. Januszowi Frykowskiemu Wydano dzięki pomocy finansowej: Urzędu Miasta w Tomaszowie Lubelskim Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lubelskim Tomaszowskie Towarzystwo Regionalne ROCZNIK TOMASZOWSKI 5 PL ISSN 0209-0414 Tomaszów Lubelski 2016 WYDAWCA Tomaszowskie Towarzystwo Regionalne im. doktora Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim RADA NAUKOWA Andrzej Janeczek, Andrzej Kędziora, Franciszek Leśniak, Jan Lewandowski Hubert Łaszkiewicz, Marek Mądzik, Jacek Zygmunt Sawicki, Marian Surdacki Jan Tęgowski, Andrzej Urbański, Andrzej Wrzyszcz REDAKCJA Marek Sioma (redaktor naczelny), Janusz Brodowski (zastępca redaktora i sekretarz redakcji) Wojciech Dziedzic, Marcin Piotrowski, Mariusz Skorniewski (redaktorzy tematyczni) RECENZENCI TOMU dr Paweł Jusiak, dr hab. Krzysztof Kania, dr hab. Adam Kopciowski, dr hab. Robert Majzner, prof. AJD, dr hab. Dariusz Szewczuk, dr Jerzy Ternes dr hab. Roman Wysocki TŁUMACZENIE STRESZCZEŃ NA JĘZYK ANGIELSKI Waldemar Fugas REDAKCJA I KOREKTA Teresa Dunin PROJEKT OKŁADKI Mikołaj Malarczyk Na okładce: Cmentarz wojenny żołnierzy c.k. armii poległych w rejonie Monastyrza (fot. Piotr Łoza) © Copyright by Tomaszowskie Towarzystwo Regionalne im. doktora Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim, 2016 Nakład 400 egzemplarzy Wersją pierwotną czasopisma jest wersja papierowa ADRES REDAKCJI ul. Zamojska 2, 22-600 Tomaszów Lubelski http://www.ttr-tomaszów.pl, e-mail: [email protected] SKŁAD I ŁAMANIE KOMPUTEROWE Wydawnictwo „Morpol” s.c. M. Malarczyk, A. Wyka-Malarczyk Zemborzyce Wojciechowskie 100A, 20-515 Lublin DRUK I OPRAWA Drukarnia „Tekst” E. Zonik i wspólnicy s.j. ul. Wspólna 19, 20-344 Lublin SPIS TREŚCI ARTYKUŁY Marcin Piotrowski – O rosnących w ziemi garnkach i drzewach zamieniających się w kamień. Reinterpretacja dwóch passusów z „Roczników” Jana Długosza ....... 7 Abstract: Of pots growing in the soil and trees morphing into stones.
    [Show full text]
  • Konrad Ajewski Pałac Błękitny W Warszawie Jako Przykład Mecenatu Maurycego Zamoyskiego
    Konrad Ajewski Pałac Błękitny w Warszawie jako przykład mecenatu Maurycego Zamoyskiego Niepodległość i Pamięć 17/1 (31), 39-55 2010 „Niepodległość i Pamięć" Nr 31, 2010 Konrad Ajewski Warszawa Pałac Błękitny w Warszawie jako przykład mecenatu Maurycego Zamoyskiego Położony w Warszawie przy ulicy Senatorskiej nr hip. 472, pałac Błękitny od 1811 r. do 1945 r. należał do noszącej historyczne nazwisko rodziny Zamoyskich. Pierwszym jego właścicielem z tego rodu był XII ordynat na Zamościu Stanisław Ko­ stka hrabia Zamoyski, ostatnim zmarły niedawno senator Rzeczypospolitej Jan Zamoy­ ski. Po przebudowie w I poł. XIX w. pałac ten stał się jedną z pierwszych na zie­ miach polskich budowli, która w swych formach zawierała zapowiedź nowego nawią­ zującego do form historycznych stylu w architekturze. Jednak warszawska rezydencja Zamoyskich przeszła do historii kultury polskiej i dziejów naszej stolicy głównie dla­ tego, że istniała przy niej przez lat blisko 130, służąca pokoleniom uczonych i pisarzy polskich i obcych, bardzo zasobna i wartościowa Biblioteka Ordynacji Zamojskiej i cenne zbiory historyczno-artystyczne. Zgodnie z testamentem Stanisława Kostki Zamoyskiego po jego śmierci opiekę nad zbiorami bibliotecznymi, archiwalnymi i muzealnymi przejął najstarszy syn, Konstanty Zamoyski, XIII ordynat. Choć nie zaznaczył już tak mocno jak ojciec swej obecności na polu mecenatu kulturalnego, to jednak kontynuował pewne prace nad kompletowa­ niem Archiwum Zamoyskich i Biblioteki. W 1846 r. w wyniku katastrofy budowlanej, gmach Biblioteki zamknięty został na dwadzieścia dwa lata, a ordynat Konstanty udał się do Anglii na wiele lat i za swego życia nie zdołał już jej odbudować. Po śmierci Konstantego ordynację przejął jego syn Tomasz Franciszek Zamoyski XIV ordynat. Choć nie przejawiał on aktywności politycznej, jednak nieobce były mu sprawy publiczne.
    [Show full text]
  • DZIEJE MIEJSCOWOŚCI GMINY TOMASZÓW LUBELSKI Tom 3
    Ewa Niedźwiedź DZIEJE GMIN ZAMOJSZCZYZNY Józef Niedźwiedź Marzena Czubaj-Gancarz W ramach serii wydawniczej ukazały się: Tom 1. A. Kupiec-Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, Dzieje miejscowości gminy Komarów-Osada, powiat zamojski, Komarów – Zamość, wyd. I 2003, wyd. II 2020 Tom 2. J. Frykowski, E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, Dzieje miejscowości gminy Łaszczów, Dzieje miejscowości powiat tomaszowski, Łaszczów – Zamość 2004 LUBELSKI GMINY TOMASZÓW DZIEJE MIEJSCOWOŚCI Tom 3. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, J. Siudak, Dzieje miejscowości gminy Miączyn, powiat zamojski, Miączyn – Zamość 2005 gminy Tomaszów Lubelski Tom 4. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, U. Nowakowska, Dzieje miejscowości gminy Dołhobyczów, powiat hrubieszowski, Dołhobyczów – Zamość 2006 Tom 5. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, E. Prusicka-Kołcon, L. Szopiński, M. Kołcon, Dzieje miejscowości gminy Mircze, powiat hrubieszowski, Mircze – Zamość 2008 Tom 6. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, J. Frykowski, Dzieje miejscowości gminy Tyszowce, powiat tomaszowski, Tyszowce – Zamość 2008 Tom 7. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, J. Siudak, Dzieje miejscowości gminy Skierbieszów, powiat zamojski, Skierbieszów – Zamość, wyd. I 2009, wyd. II 2015 Tom 8. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, J. Siudak, Dzieje miejscowości gminy Werbkowice, powiat hrubieszowski, Werbkowice – Zamość 2009 Tom 9. E. Banasiewicz-Szykuła, J. Niedźwiedź, A. Szykuła-Żygawska, B. Szykuła, Dzieje miejscowości gminy Łabunie, powiat zamojski, Łabunie – Zamość 2010 Tom 10. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, J. Kalisz, J. Panasiewicz, Dzieje miejscowości gminy Hrubieszów, powiat hrubieszowski, Hrubieszów – Zamość 2010 Tom 11. J. Niedźwiedź, E. Niedźwiedź, Dzieje miejscowości gminy Grabowiec, powiat zamojski, Grabowiec – Zamość 2011 Tom 12. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, E. Stąsiek-Witkowska, Dzieje miejscowości gminy Telatyn, powiat tomaszowski, Telatyn – Zamość 2011 Tom 13. E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, Dzieje miejscowości gminy Trzeszczany, powiat hrubieszowski, Trzeszczany – Zamość 2012 Tom 14.
    [Show full text]
  • Prawo Patronatu Wikariuszy Kolegiackich W Zamościu W Świetle Reflexiones Super Iure Praesentandi Z 1770 Roku
    ARCHIWA* BIBLIOTEKI I MUZEA KOŚCIELNE ORGAN OŚRODKA ARCHIWÓW, BIBLIOTEK I MUZEÓW KOŚCIELNYCH W KATOLICKIM UNIWERSYTECIE LUBELSKIM PÓŁROCZNIK Tom 78 KATOLICKI UNIWERSYTET LUBELSKI LUBLIN 2002 ARCHIWA , BIBLIOTEKI I MUZEA KOŚC I ELN E , 78 (2002) BOGUMIŁ SZADY - LUBLIN PRAWO PATRONATU WIKARIUSZY KOLEGIACKICH W ZAMOŚCIU W ŚWIETLE REFLEXIONES SUPER IURE PRAESENTANDI Z 1770 ROKU 1. Tło historyczne Wikariusze kolegiaccy w Zamościu nie byli dotąd przedmiotem odrębne­ go studium monograficznego. Nieco uwagi po ś więcił im F. Stopniak w pracy poświęconej kapitule zamojskiej. Pominął jednak dość istotny, z punktu wi­ dzenia funkcjonowania tego kolegium, problem rekrutacji nowych wikariuszy 1 oraz ich położenie formalno-prawne • Z kolegiatązamojskązwiązani byli wikariusze dwóch kategorii, które ż ró­ dła określają mianem „decanales" i „canonicales''2 . Zgodnie z tre ś cią doku­ mentu fundacyjnego kapituły kolegiackiej wystawionego 5 lipca 1600 roku przez Jana Zamoyskiego, hetmana i kanclerza wielkiego koronnego, dziekan miał utrzymywać 5 wikariuszy (dwóch z upo s aż enia dziekana infułata oraz trzech z beneficjum parafialnego w Szczebrzeszynie) - ,,vicarii decanales''.l. Ten sam dokument określał uposażenie dla czterech innych wikariuszy. Mieli oni partycypować , wspólnie ze scholastykiem, czterema kanonikami i kazno­ d z ieją kolegiackim, w dochodach z dóbr Chmielek, Rakówka i Wola Chmie­ lecka. Tę grupę wikariuszy żródła okre ś lają mianem „fundi Chmielek" lub ' F. St o p n i a k, Dziej e kapituły zamojskiej, Lublin 1962, s. 144- 158. 1 Erekcja w ikariatu 1600 ( ty tuł mylny, gdyż poszy ł zawiera akta procesu o prawo patronatu wikariuszy kolegiac ki ch z 1771 roku), WAPL. Zespół Kolegiata Zamojska, nr 6 I, s. 3. 3 J. A.
    [Show full text]
  • Historia Religii I Ateizmu”
    Paweł Rudec’kyj, Łuck Kościół rzymsko-katolicki w Łucku w XVI - pierwszej połowie XVII wieku. Podobnie jak większość ukraińskich miast epoki nowożytnej, Łuck należał do polikonfesyjnych. Oprócz prawosławnych, żydów i karaimów od dawna żyli tu wierni Kościoła zachodniego. Antagonizm Witolda i Jagiełły, zdaniem M. Hruszews’kiego doprowadził do przyłączenia w 1420 roku katedry włodzimierskiej do łuckiej, która w 1428 roku zaczęła istnieć samodzielnie i realnie [12;431]. Wielki książę litewski Witold (ok. 1352-1430) dla zapewnienia funkcjonowania katedry nadał jej majątki i ziemie: łucką, bełską i brzeską. Wzmocnienie znaczenia łacińskiej katedry w Łucku było jedną z oznak utraty przez Włodzimierz pierwszeństwa w życiu społeczno-ekonomicznym wśród wołyńskich miast. Łuck staje się za panowania Witolda stolicą diecezji, od której właśnie pochodzi nazwa biskupstwa, i drugą stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz centrum administracyjnym Wołynia. Wielki książę litewski funduje budowę kościoła katedralnego Św. Trójcy, przy którym rezydowała kapituła i znajdowała się oficjalna siedziba biskupa. Herbem łuckiego biskupstwa rzymskokatolickiego był wizerunek Św. Trójcy. Życie Kościoła katolickiego w Łucku, jak i ogólnie na Ukrainie, regulowane było statutami, instrukcjami i kodeksami prawa kościelnego Mikołaja Trebni. Wykorzystywano też osobne przepisy Przywileju Horodelskiego z 1413 r., który oficjalnie obowiązywał do 1563 r. i faktycznie zrównywał w prawach Kościół katolicki w Wielkim Księstwie Litewskim i w Polsce. Przywileje polskich królów od Przywileju Horodelskiego do Unii Lubelskiej 1569 r. prawnie chroniły uprzywilejowany status państwowego Kościoła katolickiego w stosunku do Cerkwi prawosławnej. W pierwszym rzędzie dotyczyło to obejmowania wysokich posad państwowych i stałego miejsca w radzie królewskiej. W dużej mierze taka pozycja wyższej władzy państwowej nosiła charakter deklaratywny i w praktyce z zasady nie działała.
    [Show full text]
  • Progress Without Consent: Enlightened Centralism Vis-À-Vis Local Self-Government in the Towns of East Central Europe and Russia, 1764-1840
    PROGRESS WITHOUT CONSENT: ENLIGHTENED CENTRALISM VIS-À-VIS LOCAL SELF-GOVERNMENT IN THE TOWNS OF EAST CENTRAL EUROPE AND RUSSIA, 1764-1840 A Dissertation submitted to the Faculty of the Graduate School of Arts and Sciences of Georgetown University in partial fulfillment of the requirements for the degree of Doctor of Philosophy in History By Curtis G. Murphy, M.A. Washington, DC November 3, 2011 Copyright 2011 by Curtis G. Murphy All Rights Reserved ii PROGRESS WITHOUT CONSENT: ENLIGHTENED CENTRALISM VIS-À-VIS LOCAL SELF-GOVERNMENT IN THE TOWNS OF THE POLISH-LITHUANIAN COMMONWEALTH, 1764-1840 Curtis G. Murphy, M.A. Thesis Advisor: Andrzej S. Kami ński, Ph.D. ABSTRACT In the eighteenth century, European rulers pursued a common policy of enlightened centralism, which assaulted the rights of self-governing corporations in the name of material, social, and economic progress. For the towns of the Polish-Lithuanian Commonwealth, enlightened centralism began under King Stanisław August Poniatowski (r. 1764-1796) and continued uninterrupted through the partitions of Poland into the mid-nineteenth century. Employing the petitions, financial records, and demographic data of a select group of towns from Poland and Ukraine, this study investigates the consequences of enlightened centralization for the political and economic lives of burghers, Jews, and other town dwellers in Poland-Lithuania and some of its successor states: the Russian Empire (after 1795), Austrian West Galicia (1795-1809), the Duchy of Warsaw (1806-1815), and the Congress Kingdom of Poland (after 1815). A particular emphasis is placed on the fate of so-called private towns, which possessed royal charters and rights of self-government but belonged to individuals.
    [Show full text]
  • OD AUTORA Zamojszczyzna Ma Bardzo Bogatą I Interesującą
    OD AUTORA Zamojszczyzna ma bardzo bogatą i interesującą historię, sięgającą niejednokrotnie w odległą przeszłość. Mimo tego historia te jest raczej mało znana. Poza dość obszernymi monografiami głównych miejscowości województwa: Zamościa, Biłgoraja, Grabowca, Hrubieszowa, Józefowa, Szczebrzeszyna, Tarnogrodu, Tomaszowa i Zwierzyńca, niewiele wierny o losach wielkiej ilości innych niekiedy odkrytych nawet mgłą zapomnienia niewiedzy. Próbę szkicowego zarysowania dziejów poszczególnych miejscowości stanowi niniejsza praca. Z tego też powodu nie stawia sobie ona ambicji bycia wyczerpującą ów problem wielotomową monografią stricte naukową, dającą absolutnie pełne opisy losów poszczególnych wsi i miast (tu wybraliśmy jedynie najciekawsze ich fragmenty). W szczególności dotyczy to tych miejscowości, do których w miarę szczegółowych monografii historycznych; może sięgnąć Czytelnik w każdej chwili, kierując się wykazami poważniejszej literatury, zamieszczonymi pod każdym z opisów. To zastrzeżenie sprawia, iż niniejszej książce (pomimo ogromnego nasycenia faktami, datami, liczbami i nazwiskami) postawiono raczej cel popularyzatorsko-informacyjny, mający zachęcić przeciętnego, nie obeznanego w meandrach naukowych, Czytelnika, do zainteresowania się dawnymi dziejami regionu i własnej rodzinnej miejscowości. Zgodnie z tytułem, terytorialnie nasza praca obejmuje miejscowości naszego województwa, liczącego dziś 7 miast i 949 wsi sołeckich (łącznie z wszelkimi koloniami i wólkami). Nie stanowi ona oczywiście omówienia ich wszystkich, lecz jedynie znacznej części, mianowicie liczby 350. Stało się, to głównie z tej przyczyny, iż o wielu wsiach nie da się powiedzieć nić ponad to, że dziś istnieją i istniały niegdyś. Nie tylko z powodu braku informacji źródłowych, w pewnej swej części zagubionych lub zniszczonych podczas licznych pożarów i zawieruch wojennych. Bardzo wiele z tych miejscowości powstało bowiem stosunkowo niedawno i nie posiadają one z tego względu na tyle bogatej historii, aby zasługiwała na zainteresowanie i opisanie.
    [Show full text]