Rocznik Augustowsko ‑Suwalski
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Augustowsko ‑Suwalskie Towarzystwo Naukowe Rocznik Augustowsko ‑Suwalski TOMTOM XVIXIV SuwałkiSuwałki 20162014 Redaktor naczelny mgr Andrzej Matusiewicz Recenzent tomu dr hab. Adam Cz. Dobroński Opracowanie redakcyjne Dorota Skłodowska Krzysztof Skłodowski Korekta Jolanta Kubrak Tłumaczenia streszczeń w języku angielskim Elżbieta Rzemieniewska Tłumaczenia z języka rosyjskiego tekstów Eleny Bukrejewej i Andrzeja Nizowskiego Krzysztof Skłodowski Projekt okładki Studio OP‑ART, Stanisław J. Woś Współwydawcy Muzeum Okręgowe w Suwałkach Archiwum Państwowe w Suwałkach © Copyright by Augustowsko‑Suwalskie Towarzystwo Naukowe, 2016 Publikacja ukazała się dzięki pomocy finansowej Urzędu Miejskiego w Suwałkach Zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Podlaskiego Nakład 500 egz. ISSN 1730‑9875 Spis treści STUDIA I ARTYKUŁY Tadeusz Budrewicz, Karola Hoffmana obrazki suwalskie 5 Dorota Samborska‑Kukuć, Działalność literacka i oświatowa Józefy Żdżarskiej – rekonesans 21 Andrzej Matusiewicz, Rodzina Szymona Konarskiego – nieznane fakty 31 Tadeusz Radziwonowicz, Gubernia suwalska w pierwszym okresie Wielkiej Wojny. O migracjach ludności w latach 1914–1915 47 Marek Sidor, Szkoci i Anglicy na Suwalszczyźnie w XIX wieku 73 KOMUNIKATY Elena Bukrejewa, Miejsca na terenie guberni suwalskiej związane z Napoleonem w materiałach Państwowego Muzeum Historycznego w Moskwie 89 Jakubowski Melchior, Kościoły parafialne w dobrach kamedułów wigierskich. Rokokowe wyposażenie kościoła w Jeleniewie 99 Tomasz Naruszewicz, Krwawe porachunki w Wiżajnach i okolicy w połowie XVIII wieku 111 Tomasz Naruszewicz, Raczki wcześniej znalazły się w rękach Paców 117 Andrzej Nizowski, Od wojny do rewolucji. Suwałki w latach 1904–1906 123 Jarosław Szlaszyński, Próby rejestracji niezależnych stowarzyszeń w Augustowie po „październikowej odwilży” 1956 roku 137 MATERIAŁY Andrzej Nizowski, Wstąpiłem w kosyniery, i byłem w sześciu starciach z wojskami rosyjskimi…”. Spisy zesłańców i protokoły przesłuchań powstańców 1863 roku 145 SYLWETKI Ryszard Sawicki ks., Biskup Michał Franciszek Karpowicz – patriota Rzeczypospolitej Obojga Narodów, czy sługa pruskiego zaborcy? 167 3 RECENZJE Ryszard Parafianowicz, Podziemie niepodległościowe na Suwalszczyźnie 1944–1952 (Bartłomiej Rychlewski) 183 SGO „Polesie” w dokumentach i wspomnieniach, cz. 5/2, Suwalska Brygada Kawalerii. Dywizja „Zaza” (Tadeusz Radziwonowicz) 191 NOTY O AUTORACH 193 KRONIKA (2015) Augustowsko‑Suwalskie Towarzystwo Naukowe 197 Muzeum Okręgowe w Suwałkach 199 Archiwum Państwowe w Suwałkach 211 Skorowidz nazw osobowych 217 Skorowidz nazw geograficznych 231 Bibliografia „Rocznika Augustowsko‑Suwalskiego”, t. XI (2011) – t. XV (2015) 239 4 STUDIA Tadeusz Budrewicz i ARTYKUŁY Karola Hoffmana obrazki suwalskie Karol Hoffman (1855–1937) przysłużył się sprawie spopularyzowania Suwalszczyzny oraz podtrzymywania więzi między suwalczanami jak nikt przedtem. Jego pierwszy drukowany głos z Suwałk pochodzi z 1872 roku, kiedy autor był jeszcze uczniem suwalskiego gimna‑ zjum. Ostatni suwalski utwór Hoffmana powstał w roku 1937, gdy liczący osiemdziesiąt dwa lata były aktor, dziennikarz i działacz kulturalno‑społeczny na kilka miesięcy przed śmiercią odwiedził miasto dzieciństwa. Młodzieńczy tekst z 1872 roku ma wymowę satyryczną – autor prześmiewczo charakteryzuje umysłowy marazm prowincjonalnego miasteczka: „Pism niewiele tutaj mamy, książek mało co czytamy: obiadek, karty, herbata – tak nam dzionek jakoś zlata…”1. W obrazku ostatnim, pisanym po upływie 61 lat, pobrzmiewa podobny ton utyskiwania na zastój: „Kolej istnieje od lat 40. chyba, a o rozwoju miasta, przemysłu i handlu […] jak nie słychać, tak nie słychać…”2. Obok narzekania jest jednak i duma („piękno okolic suwalskich”), patriotyzm (motywy antyniemieckie, antyrosyjskie i antylitewskie), nadzieja na korzystne przekształcenia okolicy („Będą się Suwałki rozwijały na większą skalę, zwłaszcza po kongresie turystycznym, zapowiedzianym na r. 1939”3) oraz apel o „ściąganie” tu turystów. Mniej więcej w połowie czasu, jaki upłynął od napisania pierwszego do ostatniego artykułu, w 1900 roku Hoffman zamieścił w prasie osobliwy tekst o funkcji rozrywkowej, ale zarazem popularyzującej rodzinne okolice, wyrażający nostalgię za dawną świetnością: Zagadka‑szarada z nagrodami dla mieszkańców gub.[erni] suwalskiej W literze zabawy I skończone sprawy. Wszystkie miały dni swej sławy, Dziś ich mało kto ciekawy4. 1 K. H. [K. Hoffman], Suwałki dnia 2 stycznia 1872 r., „Kolce” 1872, nr 1, s. 15. 2 K. Hoffman, List z Suwałk, „Kurier Warszawski” 1937, nr 142, s. 7. 3 Tamże. 4 Hak [K. Hoffman], Zagadka-szarada z nagrodami, „Kurier Warszawski” 1900, nr 31, s. 10. Karol Hoffman pod pseudonimem Hak przez wiele lat drukował w różnych czasopismach rozrywki umysłowe (łamigłówki, rebusy, szarady). Rozwiązanie przytoczonej (Wigry) ukazało się w numerze 60. na stronie 9. Wśród zwycięzców znalazła się panna Czesława Tyszka z Suwałk. Hak wyjaśniał przy tym: „W myśl brzmienia dwóch pierwszych wierszy trzy osoby zgadywały: »Wę-gry«, zapominając o treści ostatnich słów: »dziś ich mało kto ciekawy«… Wszak Węgry i dziś zwiedzają chętni liczni podróżnicy. […] Niektórzy, słusznie przypuszczając, że miejscowość wybrana przez szaradzistę musi leżeć w gub. suwalskiej, odgadywali: Sejny (dwa rozwiązania), Suwałki, Szaki”. 5 ROCZNIK AUGUSTOWSKO-SUWALSKI 2016 TOM 16 Zdaje się, że w tym czasie bolało go, że o Suwałkach rodacy wiedzą mało i coraz mniej. Niewątpliwie jego częste artykuły o atrakcjach turystycznych Suwalszczyzny, zamieszczane w prasie warszawskiej na przełomie XIX i XX wieku, przyczyniły się do rozbudzenia zain‑ teresowań krajoznawców okolicą między Augustowem a Wigrami. Hoffman spędził wiele czasu na podróżach po ziemiach polskich, gdyż wielokrotnie pracował w teatrach objaz‑ dowych. Prócz tego miał niewątpliwą pasję podróżnika i zainteresowania dziejami regio‑ nalnymi. Ponadto miał miał silnie rozbudzone przekonania o potrzebie edukacji i nieraz odwiedzał różne miasta, wygłaszając w nich publiczne odczyty z zakresu czytelnictwa lub krajoznawstwa. Czy erupcja publikacji o Suwalszczyźnie na przełomie wieków była psycho‑ logiczną i wyobraźniową rekompensatą, kiedy się już ustabilizował życiowo, założył rodzinę w 1891 roku i od 1896 roku zamieszkał w Warszawie5, wiążąc się z redakcją „Kuriera Warszawskiego” i innych czasopism, które współredagował, albo z którymi współpracował? Możliwe, że niespokojny duch, ciągły wędrowiec, stale w podróży albo akurat planujący kolejną wyprawę, przykuty do redakcyjnego biurka wracał pamięcią i tworzył opisy miejsc, jakby w zastępstwie akurat niemożliwych do zrealizowania wycieczek. Serię krajoznawczych obrazków z ziemi suwalskiej rozpoczął w 1899 roku, gdy przybył tu w sprawach rodzinnych. Miasto uderzyło go zmianami, które starał się uchwycić. Przyjęcie klucza czysto biograficznego przy próbie wyjaśnienia okoliczności, które przy‑ czyniły się do częstego wracania przez Hoffmana do tematów suwalskich, byłoby zawęże‑ niem problemu i niedostrzeganiem tego, że w owym czasie o Suwałkach zaczęli mówić i inni. Mówić z niepokojem i troską. Na trop naprowadza charakterystyczne powtarzanie pewnego motywu w opisach Hoffmana. Oto z nieprzyjemnym zdziwieniem dostrzega, że znaki obec‑ ności kultury rosyjskiej w Suwałkach przenikają do sfery życia codziennego, co tworzy widoczny kontrast z resztą Królestwa Polskiego. Osoby przyjezdne zwracają uwagę na jedno‑ konne suwalskie dorożki – zupełnie różne od warszawskich6. Gdy Hoffman zwiedza Krze‑ mieniec, ten motyw powraca już z jasnym komentarzem: „Miasto […] ma jednak mniej rosyjski wygląd, niż np. do niedawna miały Suwałki: dorożkarze jeżdżą pojazdami i z zaprzę‑ gami ogólnoeuropejskich kształtów, szowinizm pewnych sfer nie objawia się nigdzie zbyt jaskrawo, na zapytanie w języku polskim następuje grzeczna odpowiedź Rosjanina w języku rosyjskim, a nawet łamanym polskim, stosunki odmiennych narodowości […] raczej przy‑ jazne niż zaczepne”7. 5 D. Tomczyk, Działalność teatralna, literacka i oświatowa Karola Hoffmana w Radomiu w latach 1888–1894, Radom 1995, s. 58. 6 K. Hoffman, Dzieci przewodnikami (Z wycieczek po kraju), „Przyjaciel Dzieci” 1904, nr 21, s. 325. Wcześniej, au- tor krytykujący dorożkarzy suwalskich za odmowę wykonania usługi, dostrzegał charakterystyczne znaki kultury rosyjskiej w ich ubiorze („przybrany po petersbursku”). K. Hoffman, Wigry, „Tygodnik Polski” 1899, nr 45, s. 944; tenże, Z wycieczki do Suwałk, „Kurier Warszawski” 1899, nr 322, s. 3: „Na podróżnych czekają: dorożki jednokonne z woźnicami, przybranymi na wzór dorożkarzy petersburskich i końmi zaprzężonymi w duhę […]”. Por. też: Olan, Suwałki, „Ziarno” 1901, nr 37, s. 585: „Dorożkarze tutejsi, ubrani po petersbursku, powożą końmi zaprzężonymi w »duhę«. Od pewnego czasu coraz częściej pojawiają się dorożki warszawskie”. 7 K. Hoffman, „Tam, gdzie się urodził J. Słowacki”. Krzemieniec, Warszawa 1909, s. 19. Hoffman znakomicie władał językiem rosyjskim, zatem najwidoczniej w Krzemieńcu krył się z tym, by prowadzić obserwacje nad dialogiem obu kultur. 6 Tadeusz Budrewicz: Karola Hoffmana obrazki suwalskie Na przełomie wieków korespondencje z Suwałk przedstawiały miasto krytycznie8, ale zarazem zwracały uwagę na korzystniejszą sytuację społeczno‑gospodarczą w zakresie rozwoju rolnictwa oraz aktywnego ruchu zrzeszeń samorządowych9. Jednocześnie jednak komplikowały się stosunki narodowościowe, narastały animozje polsko‑litewskie10, a rusyfi‑ kacja obejmowała zakres wykraczający poza instytucje państwowe. Suwałki sprawiają wrażenie miasta rosyjskiego. Na ulicach