Liberum-Veto.Pdf
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Liberum veto Chluba czy przekleństwo? Zrywanie sejmów w ocenach społeczeństwa drugiej połowy XVII wieku Michał Zbigniew Dankowski Monografie Kolegium Jagiellońskiego Redakcja: Michał Zbigniew Dankowski Recenzenci: dr hab. Marzena Dyjakowska, prof. KUL dr hab. Tomasz Tulejski, prof. UŁ Ilustracje NAC, Wikimedia Commons (domena publiczna), zbiory własne autora All rights reserved. Książka, ani żaden jej fragment, nie może być kopiowany lub przedruko- wywany bez pisemnej zgody Wydawcy. W sprawie zezwoleń na prze- druk należy zwracać się do Wydawcy. Wydanie I Copyright by © Michał Zbigniew Dankowski ISBN 978-83-65824-27-1 Korekta: Bartłomiej Kuczkowski Opracowanie graficzne: Beata Króliczak-Zajko Skład: Karol Cyranowicz Druk: Machina Druku www.machinadruku.pl Wydawca: Jagiellońskie Wydawnictwo Naukowe ul. Szosa Bydgoska 50 87-100 Toruń tel. 56 651 97 81 Toruń 2019 Spis treści Od autora ...................................................................................................................................... 5 Wstęp ................................................................................................................................................ 6 Rozdział I. Rzeczpospolita Obojga Narodów i jej system parlamentarny ....................................................................................... 13 1. Polsko-litewskie państwo szlacheckie 14 2. Podział stanowy społeczeństwa polskiego 21 3. Ukształtowanie się i zarys historii parlamentaryzmu polskiego do 1652 r. 40 4. System parlamentarny Rzeczpospolitej w drugiej połowie XVII w. 59 5. Przebieg i procedura obrad sejmowych 67 6. Zasada jednomyślności 72 Rozdział II. Niedoszłe sejmy w latach 1652–1696 ............................... 90 1. Sejm zimowy 1652 r. – pierwsze liberum veto 91 2. Sejm 1654 r. – drugie liberum veto 113 3. Rokosz Lubomirskiego 117 4. Panowanie Michała Korybuta Wiśniowieckiego 134 5. Zerwany sejm 1681 r. 161 6. Kryzys parlamentarny końca panowania Jana III Sobieskiego 169 Rozdział III. Postawy publicystów wobec liberum veto ............ 192 1. Uwagi ogólne 193 2. Szymon Starowolski 198 3. Łukasz Opaliński młodszy 204 4. Inni publicyści czasów panowania ostatniego Wazy 217 5. Andrzej Maksymilian Fredro 223 6. Wacław Potocki 236 7. Wespazjan Kochowski 247 8. Stanisław Herakliusz Lubomirski 255 9. Cudzoziemcy o ustroju Rzeczpospolitej 272 Rozdział IV. Postawy parlamentarzystów wobec rwania sejmów ............................................................................................... 288 1. Uwagi ogólne 289 2. Dwory królewskie 293 2.1. Jan II Kazimierz i Maria Ludwika Gonzaga 293 2.2. Jan Sobieski 306 3. Antydworska opozycja magnacka 322 3.1. Opozycjoniści lat 50. i 60. XVII w. 324 3.2. Jerzy Sebastian Lubomirski i rokoszanie 330 3.3. Opozycjoniści okresu panowania Jana III 336 4. Masy szlacheckie 356 4.1. Szlachta podczas panowania Jana II Kazimierza 357 4.2. Andrzej Olszowski i postrokoszanie doby panowania Michała Korybuta Wiśniowieckiego 365 4.3. „Sobieszczycy”, czyli stronnictwo szlachty średniej i drobnej popierające Jana III 376 4.4. Wokół liberum veto – inne przypadki wskazujące na zakorzenienie się prawa ius vetandi w powszechnej świadomości społecznej 389 Zakończenie ........................................................................................................................ 402 Wykaz skrótów użytych w pracy ..................................................................... 420 Aneksy ...................................................................................................................................... 421 Indeks osób .......................................................................................................................... 428 Bibliografia ........................................................................................................................... 442 O autorze ................................................................................................................................ 459 Od autora Niniejsza praca jest uzupełnioną i nieco zmodyfikowaną wersją rozprawy doktorskiej pt. Liberum veto w ocenach doktryny poli- tycznej drugiej połowy XVII wieku pisanej pod kierunkiem prof. zw. dra hab. Andrzeja Sylwestrzaka i obronionej w marcu 2015 r. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazur- skiego w Olsztynie. W tym miejscu autor pragnie serdecznie podziękować Promo- torowi za czas i cierpliwość poświęcone przy powstawaniu niniej- szej pracy, a także za cenne uwagi merytoryczne. Specjalne po- dziękowania należą się także recenzentom pracy: dr. hab., prof. KUL Marzenie Dyjakowskiej oraz dr. hab., prof. UŁ Tomaszowi Tu- lejskiemu, za pozytywne recenzje pracy, a także wskazówki doty- czące zagadnień merytorycznych oraz redakcyjnych. Ponadto autor pragnie podziękować wszystkim, którzy przyczy- nili się do powstania niniejszej pracy, w szczególności najbliższym – Rodzinie oraz Przyjaciołom, bez których wsparcia, cierpliwości i wyrozumiałości publikacja ta nigdy by się nie ukazała. Gdynia, grudzień 2017 r. Wstęp Instytucja liberum veto nierozerwalnie sprzężona jest z pojęciem wol- ności szlacheckiej. Nie można mówić o podmiotowym ius vetandi w ode- rwaniu od mitologizowanej przez społeczeństwo szlacheckie libertas. Pra- wo protestu podczas zgromadzeń stanowych było integralną częścią wol- ności. Zarówno doktrynerzy, jak i praktycy nie wyobrażali sobie rozważań na temat prawa veta w oderwaniu od rozstrzygnięcia kwestii wolności każdego pełnoprawnego obywatela Rzeczpospolitej, czyli szlachcica. Stąd w niniejszej pracy rozważania na temat wolności szlacheckiej często przeplatają się z właściwym tytułowym liberum veto. Ocena, jakiej podda- na była przez ówczesnych owa wolność, czyli prawa i prerogatywy szlach- ty, nierozłącznie jest jednocześnie oceną „wolnego nie pozwalam”. W tym miejscu należy zauważyć, że wszyscy bez wyjątku byli w szlacheckiej wol- ności, w jej czystej, utopijnej postaci, zakochani. Szlachecka „złota wol- ność”, jak ją powszechnie określano, rozumiana jako istniejący ład i cywi- lizacyjny porządek w ramach organizmu społeczno-ustrojowego Rzecz- pospolitej, przeciwstawiany był powszechnie tyranii, samowoli i despo- tycznemu barbarzyństwu w piśmiennictwie staropolskim1. Co światlejsi publicyści oraz nieliczni politycy wykraczający horyzontami myślowymi poza przeciętność parlamentarzystów drugiej połowy XVII w., dostrzegali jednak wynaturzenia i nadużycia, jakim „złota wolność” była w ich cza- sach poddawana. Powyższe dotyczy także instytucji liberum veto, prawa, którym chełpiono się w Rzeczpospolitej, jako nawiązującym do tradycji antycznego Rzymu i niemającym odpowiednika na świecie. Nie zadawa- no sobie pytania, czy ono jest słuszne, bo taka zasada wynikała z natury ustroju politycznego i społecznego państwa. Zastanawiano się jedynie nad istotą zastosowania protestu. Obawiano się, słusznie, że w ustach nie- odpowiednich osób, owe dwa łacińskie słowa mogą okazać się bronią niosącą skutki wysoce niebezpieczne dla prawidłowego funkcjonowania państwa. Dlatego oceny wśród postępowych myślicieli i polityków wobec 1 O doktrynie „złotej wolności” patrz: H. Olszewski, Sejm Rzeczypospolitej epoki oligarchii 1652–1763, Poznań 1966, s. 23–27. 6 Michał Zbigniew Dankowski Wstęp liberum veto w drugiej połowie XVII w. zasadzają się nie wokół zasadności jego istnienia, a jedynie wokół ograniczenia jego dostępu dla niepożąda- nego żywiołu, czyli przypadkowego szlachcica, często przekupionego, bądź zbyt ograniczonego intelektualnie, by zdawać sobie sprawę z konse- kwencji wypowiedzianych słów. Przy ocenach społecznych „złotej wolności” pojawia się niejedno- krotnie zagadnienie zasady jednomyślności, co do zasady obowiązującej w polskim parlamentaryzmie, w opozycji do zasady głosowania więk- szością. Choć jest to problem nieco uboczny wobec głównego nurtu in- teresującego nas zagadnienia, jest jednak silnie związany z liberum veto. Albowiem ta właśnie instytucja była pomocnicza dla zachowania pra- widłowo funkcjonującej zasady jednomyślności. Zresztą w powszechnej świadomości szlachty dokonywała się powolna zmiana w rozumieniu koncepcji ius vetandi przez cały czas jego stosowania. O ile w swoich początkach jest to prawo nierozerwalnie związane z powszechnie obo- wiązującą na zgromadzeniach szlacheckich zasadą powszechnej zgody, stanowiące jego naturalną konsekwencję, to z biegiem czasu ewoluuje, by w XVIII w. stać się prawem jednostki do zgłoszenia sprzeciwu wobec pewnej zbiorowości politycznej (sejmu lub sejmiku)2. Zasada jednomyśl- ności jest tu punktem wyjścia dla prawa weta, gdyż przecież przy głoso- waniu większościowym niemożliwym było wystąpienie jedynego spra- wiedliwego. Zakładano zaś tezę, że rację posiada mniejszość i to ona mo- że w wyjątkowych przypadkach uratować państwo przed podjęciem ka- tastrofalnej w skutkach decyzji. Przy tym, należy podkreślić wyjątkowość zastosowania, jakie przewidywano dla liberum veto. Pomimo istnienia parlamentaryzmu polskiego w niemal niezmienionej formie od przeło- mu XV i XVI w. pierwsze rozerwanie sejmu przez pojedynczego posła i wpro- wadzenie w życie właściwej instytucji liberum veto nastąpiło po upłynię- ciu półtora stulecia. Zresztą sytuacja powtórzyła się dwa lata później, by znów na okres ponad dekady do Rokoszu Lubomirskiego wyjść z użycia. Dopiero paraliż państwa spowodowany faktyczną wojną domową odbił się chaosem także w sejmie. Od tego czasu zrywanie sejmów stanie się już powszechne, osiągając monstrualne rozmiary w czasach saskich i przenikając także na sejmiki. O wyjątkowości zrywania