<<

BIULETYN MIŁOŚNIKÓW METEORYTÓW METEORYT Nr 4 (92) Grudzień 2014 ISSN 1642-588X

W numerze: • Konferencja w setną rocznicę znalezienia pierwszego okazu meteorytu Morasko • Morasko — znaki zapytania • Kosmochemia metali • Najstarsze skały w Układzie Słonecznym • Brytyjski meteoryt z epoki żelaza

100 lat meteorytu Morasko Od Redaktora: METEORYT „” przestaje istnieć, więc kończy się wykorzystywanie przez nas kwartalnik materiałów z tego kwartalnika. Dalej musimy radzić sobie sami. Pożegnanie nie dla miłośników meteorytów następuje gwałtownie, bo dzięki temu, że w tym numerze mamy sporo własnych ISSN 1642-588X materiałów, artykuły z „Meteorite” pojawią się jeszcze w numerze marcowym. Wydawca: Pora jednak na podziękowania dla redaktorów „Meteorite” i autorów tłumaczonych artykułów. Olsztyńskie Planetarium Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, dzięki którym, przez 20 lat i Obserwatorium Astronomiczne współpracy, mieliśmy co czytać w „Meteorycie”. Czuję jednak, że niektóre Al. Piłsudskiego 38 z nich zasłużyły na szczególną wdzięczność za wyjątkowo życzliwe podejście. 10-450 Olsztyn Przede wszystkim Joel Schiff, twórca „Meteorite”, który z życzliwością tel. (89) 533 49 51 podszedł do prośby mało znanego wówczas miłośnika meteorytów z Polski [email protected] i zgodził się na tłumaczenia artykułów bez żadnych warunków finansowych. konto: Co więcej, przekazując „Meteorite” polecił mnie swemu następcy. Potem Larry Lebofsky, z którym współpraca była przyjemnością i który najwięcej pomagał 88 1540 1072 2001 5000 3724 0002 udostępniając także źródłowy materiał ilustracyjny. Wreszcie Robert Beauford, BOŚ SA O/Olsztyn który na zakończenie zarekomendował jednemu z autorów publikowanie dalej Kwartalnik jest dostępny głównie swych artykułów w „Meteorycie”. w prenumeracie. Roczna prenu- Spośród autorów na myśl przychodzi mi przede wszystkim Geoff Notkin, który merata wynosi w 2015 roku 48 zł. zaszokował mnie przysyłając swoje zdjęcie pomnika katyńskiego w Nowym Jorku Zainteresowanych prosimy o wpła- na tle płonących wież po zamachu 11 września. Kilkanaście jego znakomitych cenie tej kwoty na konto wydawcy artykułów w „Meteorycie” doprowadziło w efekcie do przyjazdu „Meteorite nie zapominając o podaniu czytel- Men” do Polski. O. Richard Norton i Dorothy Norton, która po śmierci Richarda nego imienia, nazwiska i adresu do wciąż życzliwie odnosi się do „Meteorytu”. John Kashuba, który wciąż chętnie wysyłki. Wydawca dysponuje także udostępnia zdjęcia z Centerpiece, zawsze z miłym komentarzem. Kevin Kichinka, numerami archiwalnymi. zawsze z ciekawymi, ale trudnymi do tłumaczenia artykułami. Wspominam Większość publikowanych ar- autorów, z którymi udało mi się nawiązać osobistą znajomość, ale dziękuję tykułów jest tłumaczona z kwartal- wszystkim, których artykuły ukazywały się w „Meteorycie”. nika METEORITE za zgodą jego W bieżącym numerze dominuje Morasko, do czego zobowiązuje nas setna wydawcy, który zachowuje prawa rocznica znalezienia pierwszego okazu. O Morasku niemało w „Meteorycie” do tych artykułów. pisano i zapewne nadal pisać się będzie, ponieważ podejmowane są dalsze Redaguje i tłumaczy większość badania i pojawiają się nowe informacje. W ostatnich dniach wpadła mi w ręce tekstów: praca o kraterze Whitecourt, który powstał w takim samym podłożu, jak kratery Andrzej S. Pilski w Morasku, więc daje możliwość porównań. Wokół tego krateru, o średnicy skr. poczt. 6 36 m, znaleziono znacznie więcej szrapneli w stosunku do indywidualnych 14-530 Frombork okazów meteorytu niż przy kraterach w Morasku. Może więc jednak deszcz tel. kom. 696 805 247 meteorytów Morasko spadł na istniejące już zagłębienia? O meteorycie Danebury pisałem kilka numerów temu, ale ponieważ [email protected] mogłem postawić swoją bosą stopę w miejscu jego znalezienia i czuję do niego Redakcja techniczna i skład kom- szczególną sympatię, więc polecam obszerniejszy artykuł na jego temat. Także ten puterowy: Jacek Drążkowski kamyk może coś wnosić do dyskusji o Morasku, ponieważ pokazuje, że meteoryt Druk: Drukarnia Jan, Lidzbark W. może być mało zwietrzały nawet po ponad dwóch tysiącach lat pobytu na Ziemi. Andrzej S. Pilski Na okładce: Memorss wystawiony przed Pracownią Muzeum Ziemi WNGiG (fot. P. Ryder). Wyżej: znaleziony 100 lat temu pierwszy okaz mete- orytu Morasko, obecnie w zbiorach Instytutu Nauk Geologicznych PAN w Krakowie. Fot. Marek Doktor. Podczas gdy w Poznaniu odbywały się uroczystości związane z setną rocznicą znalezienia pierwszego okazu meteorytu Morasko, świat ekscytował się misją sondy Rosetta i lądowaniem próbnika Philae na powierzchni jądra komety Churiumo- wa-Gierasimienki. Obok jedno ze zdjęć dostarczonych przez Rosettę. W najszerszym miejscu obiekt ma rozmiar 4,1 km. Jego masę określo- no na 10 mld ton. Pomimo, że jest głównie zbudowany z lodów i pyłów o dość porowatej strukturze (gęstość ok. 470 kg/m3) jego powierzchnia okazała się zbyt twarda dla MUPU- Sa — specjalnego młota skonstru- owanego przez pracowników CBK w Warszawie, którego zadaniem było dostać się kilkadziesiat centy- metrów w głąb. 2 METEORYT 4/2014 Konferencja w setną rocznicę odkrycia pierwszego okazu meteorytu Morasko Andrzej Muszyński, Monika Nowak

łównym wydarzeniem zwią- przedstawiciel Polskiego Towarzystwa Bardzo interesujący okazał się zanym z obchodami 100-lecia Meteorytowego prof. dr hab. Łukasz wykład dr Kaia Wünnemanna o tym, Godkrycia pierwszego okazu Karwowski z Sosnowca, gość zagra- jak impakty meteorytów wpływa- meteorytu Morasko była Konferencja niczny z Muzeum Historii Naturalnej ły na ewolucję planet. Wykład był jubileuszowa, która odbyła się 12 w Berlinie — dr Kai Wünnemann, wygłoszony w języku angielskim listopada 2014 r. na terenie Wydziału Nadleśniczy Nadleśnictwa Łopuchów- i był symultanicznie tłumaczony na Nauk Geograficznych i Geologicznych ko mgr Zbigniew Szeląg oraz Prezes język polski przez pana Radka Kosa- Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza Polskiego Towarzystwa Ochrony Przy- rzyckiego. Wykład rozpoczął się od w Poznaniu. rody Salmandra dr inż. Andrzej Kepel. omówienia problemu akrecji planet Obchody te uświetniła także wizyta Instytut Geologii UAM reprezentowali i powstania Księżyca. To ostatnie światowej sławy badacza meteorytów, prof. dr hab. Andrzej Muszyński, prof. wydarzenie zostało nazwane matką profesora Johna T. Wassona z Uni- dr hab. Wojciech Stankowski oraz dr wszystkich wydarzeń impaktowych wersytetu Kalifornijskiego (UCLA) Witold Szczuciński. i miało miejsce ok. 4,5 mld lat temu. (Meteoryt 3/2014). W czasie Nocy Wprowadzenia do konferencji Była to kolizja Ziemi z planetoidą wiel- Naukowców 2014 na terenie Wy- dokonał Dziekan Wydziału Nauk kości Marsa (tzw. Theia), co prelegent działu Nauk Geologicznych i Geo- Geograficznych i Geologicznych zademonstrował wyrazistą animacją graficznych prezentowano wystawę prof. dr hab. Leszek Kasprzak, który komputerową. Ciekawe zagadnienie przedstawiającą historię meteorytu w barwnych słowach przybliżył go- dalszej poimpaktowej genezy Księ- Morasko oraz można było oglądać ściom, co wydarzyło się na terenach życa prelegent rozważał przy pomocy największe fragmenty meteorytu Mo- otaczających Morasko w dziejach porównania izotopowego składu skał rasko wraz z znalezionym w 2012 roku geologicznych. księżycowych i składu skał płaszcza Memorssem. Polskie Towarzystwo Dr hab. Agnieszka Kryszczyńska Ziemi. Ten izotopowy problem nie jest Astronomiczne udostępniło wspaniałą rozpoczęła sesję konferencyjną wy- jeszcze dostatecznie wyjaśniony do wystawę o Kosmosie. Na wiosnę 2015 kładem o pochodzeniu meteorytów dzisiaj. W dalszym rozwoju Księżyca planowane jest odsłonięcie nowych i planetoid zbliżających się do Ziemi. powstało 45—60 wielkich basenów tablic informacyjnych na terenie Re- Podane zostały podstawowe definicje impaktowych. Można z tego odczytać zerwatu Przyrody Meteoryt Morasko. związane z omawianym tematem czas i intensywność okresu wczesnego Szczegóły wydarzeń są dostępne na oraz szczegółowo opisany został pas bombardowania. Tego rodzaju kolizje stronie domowej jubileuszu (http:// planetoid, który jest głównym źródłem dostarczyły istotnych źródeł ciepła we meteorytmorasko.amu.edu.pl/) meteorytów. Interesująco potrakto- wczesnych stadiach ewolucji planet. Konferencja była podzielona na wany był efekt Jarkowskiego i me- Mogły wtedy powstać we wnętrzu ciał sesję referatową, która miała miejsce chanizm wyrzucania meteoroidów na planetarnych tzw. hot spoty, tj. plamy w godzinach między 9:00 a 13:30, orbity prowadzące ku Ziemi. Wrażenie gorąca, które rozprzestrzeniały się i zwiedzanie, tuż po wykładach, Re- zrobiło pokazanie zderzenia komety ku wnętrzu tych ciał. Kolizje na nie- zerwatu Przyrody Meteoryt Morasko. z Jowiszem. zdyferencjowanych asteroidach (bez W trakcie sesji referatowej wygłoszo- Prof. dr hab. Łukasz Karwowski żelaznego jądra) dawały ogrzewanie nych zostało osiem wykładów popular- opowiadał o meteorytach w historii wnętrza w zależności od kąta kolizji nonaukowych. Sesja referatowa była Ziemi. Nawiązał do powstania Księ- — tutaj przedstawione był animacje podzielona na dwie części tematyczne, życa i do Wielkiego Bombardowania dla kątów 15°, 30° , 60° , 90°. rozdzielone przerwą kawową. Pierw- Ziemi meteorytami w archaiku. Cie- W dalszym ciągu prelegent omó- sza część była poświęcona ogólnie kawe były zdjęcia dokumentujące wił rozwój i ewolucję powierzchni tematyce związanej z pochodzeniem przykłady meteorytów w różnowieko- planet na podstawie rozmieszczenia i spadaniem meteorytów, natomiast wych osadach. Jest to kolejny dowód impaktów. W czasie tworzenia pla- druga część była ściśle związana z me- upadków meteorytów na powierzchnię net w naszym Układzie Słonecznym teorytem Morasko. Ziemi, który pojawia się niezależnie od wystąpiło ok. 3,9 mld lat temu tzw. Odczyty wygłosili Prezes Polskie- kraterów impaktowych. Ważną częścią Wielkie Bombardowanie (LHB — go Towarzystwa Astronomicznego wykładu było przedstawienie klasyfi- Late Heavy Bombardment). Po tym dr hab. Agnieszka Kryszczyńska, kacji i typów meteorytów. czasie strumień impaktorów znacznie 4/2014 METEORYT 3 Dr Witold Szczuciński przedstawia prof. Wassonowi prace prowadzone i planowane w rezerwacie. Fot. Andrzej S. Pilski. osłabł. Wielkość i morfologia kraterów eksperyment w zwolnionym czasie takie jak na przykład ok. 65 mln lat zależą w dużej mierze od wielkości był niesamowicie instruktywny. Jednak temu. Porównane zostały parametry impaktora, który wpływa na średnicę, porównanie z prostym kraterem poka- kraterów Chicxulub i Ries oraz na głębokość i objętość krateru. W związ- zało, że brak jest między nimi podo- podstawie symulacji numerycznej po- ku z tym istnieją: krater prosty, krater bieństwa z uzyskanego laboratoryjnie kazane efekty środowiskowe wielkiego kompleksowy, krater z centralnym krateru. Dlatego następny pokazany impaktu. Konsekwencjami dużego wyniesieniem oraz basen z wieloma eksperyment demonstrował uderzenie impaktu są: powstanie krateru, fala pierścieniami. Zademonstrowane w miękki ziarnisty materiał, jakim jest szokowa, fala ciśnieniowa i termiczna, zdjęcia przykładów konkretnych kra- piasek. Użyty został pocisk z materiału trzęsienia ziemi, tsunami, wyrzucenie terów pochodziły głównie z Księżyca plastikowego o średnicy 6 mm i wadze materiału drobnego do stratosfery, i Marsa. 0,23 grama, który przyśpieszono do pożary, ciemności i wielkie zmiany Ciekawy fragment omawianej prędkości 1,4 km/s i dla lepszej obser- klimatyczne, które doprowadzają do prelekcji dotyczył możliwości badania wacji zastosowano szklany pojemnik. tzw. zimy nuklearnej. Częstość spadku impaktów w warunkach laborato- Na pokazanym świetnym filmie, widać dużych meteorytów o średnicy 10 km ryjnych. W tym wypadku pojawiają było wszystkie stadia formowania się przypada raz na 100 mln lat, a meteory- się jednak dwa istotne problemy. prostego krateru typu księżycowego. tów o średnicy dziesiątków metrów raz Wyzwaniem jest bowiem uzyskanie Stadium inicjalne kontaktowe, sta- na 10-100 lat. przyśpieszenia pocisku do prędkości dium kompresyjne i stadium kolapsu. Upadek meteorytu Czelabińsk ponaddźwiękowej, co w przypadku Niestety dla większych kraterów (niż w dniu 15.02.2013 pokazał dobitnie, że laboratorium jest możliwe w zakresie prosty) musimy używać modelowania małe meteoroidy dość często zderzają 5—10 km/s. Drugim problemem jest komputerowego, bo istotnej roli grawi- się z Ziemią. pytanie jak przejść ze skali laborato- tacji w tworzeniu kraterów nie możemy W zakończeniu dr Wünnemann ryjnej wymiarów kraterów do natu- uzyskać w warunkach laboratoryjnych. podkreślił, że zdarzenia impaktowe są ralnych rozmiarów. Dr Wünnemann Zatem dla wyjaśnienia genezy krateru podstawowym procesem na wszystkich zaprezentował tutaj niemiecki program kompleksowego używamy modelo- planetach. Na „deser” została pokazana badawczy MEMIN (Multidisciplinary wania numerycznego na kompute- animacja upadku małego meteorytu na Experimental and Modeling Impact rze, co zostało zademonstrowane na Berlin w okolicach Tiergarten. crater research Network) w którym przykładzie kolizji skośnej filmikiem Po przerwie prof. dr hab. Andrzej używają do przyśpieszenia pocisku w zwolnionym czasie. Muszyński opowiadał o historii badań dwustopniowego działa lekkiego gazu. Ostatni poruszony temat dotyczył meteorytu Morasko. Pierwsze znale- W badaniach tych używają żelaznej skutków impaktu na życie na Zie- zisko tego żelaznego meteorytu miało kulki o średnicy 1 cm, którą przyśpie- mi. Szczególną uwagę zwrócono na miejsce w dniu 12 listopada 1914 roku szają do prędkości 5,5 km/s i uderzają wielkie impakty, które spowodowały podczas kopania rowów strzeleckich w porowaty piaskowiec. Sfilmowany masowe wymieranie świata żywego, w czasie I wojny światowej. Konfe-

4 METEORYT 4/2014 rencja odbyła się dokładnie w 100 lat katastrofa środowiskowa, związana Poznania Ryszard Grobelny. Patronat po tym wydarzeniu. Dalszym istotnym z impaktem, musiała się także zapisać medialny nad imprezą objęli IKS, momentem w omawianej historii badań w innych archiwach geologicznych Radio Afera, Telewizja Wielkopolska był okres lat 50-tych, kiedy dr Jerzy jak na przykład w osadach jezior i tor- oraz Wielkopolski Serwis Informacyj- Pokrzywnicki powiązał w spójną hi- fowisk. W badania zaangażowaniu są ny Wielkopolska24. Konferencja była potezę znaleziska meteorytów wokół doktoranci z geologii, geomorfologii, współfinansowana przez Ministerstwo wsi Morasko wraz z występującymi palinologii oraz astronomii. Ponadto Nauki i Szkolnictwa Wyższego z fun- nieopodal bezodpływowymi zagłębie- planowane są badania sedymentolo- duszów uzyskanych przez Polskie niami w lesie. Nazwał te zagłębienia giczne, mineralogiczne, paleośrodowi- Towarzystwo Astronomiczne. kraterami meteorytowymi. W latach skowe oraz archeologiczne. Niezwykle Fakt, że konferencja jubileuszowa 70-tych badania w tym terenie prowa- ważne będą prace nad modelowaniem miała miejsce, jest zasługą ogromnej dziła szeroka grupa uczonych pod kie- numerycznym impaktu meteorytu Mo- pracy całego dziesięcioosobowego ko- rownictwem prof. dr hab. Hieronima rasko, które pozwolą także na dalsze mitetu organizacyjnego składającego Hurnika. A sam meteoryt, w ramach poszukiwania większych fragmentów się z pracowników Instytutu Geologii pracy doktorskiej, badała pani Bogna meteorytów. (A. Muszyńskiego, M. Nowak, B. Dominik pod kierownictwem prof. dr Ostatnie dwa wykłady poświęcone Sternal, M. Szokaluk, J. Jaworskiej, hab. inż. Andrzeja Maneckiego. Lata były obszarowi samego Rezerwatu R. Jagodzińskiego, W. Szczuciń- 90-te charakteryzują się wyraźnym Przyrody Meteoryt Morasko i wystę- skiego) i Instytutu Obserwatorium wzrostem ilości znalezisk odłamków pującej w nim florze i faunie. Dr inż. Astronomicznego (A. Kryszczyńskiej, meteorytów, spowodowanym rozwo- Andrzej Kepel oraz mgr Zbigniew J. Gołębiewskiej, D. Oszkiewicz). jem technicznym wykrywaczy metalu. Szeląg przedstawili unikalne kolorowe Ogromną pomoc udzielili również Wielu prywatnych poszukiwaczy i interesujące zdjęcia poszczególnych studenci zrzeszeni w Kole Naukowym przyczyniło się do wzrostu wiedzy gatunków zwierząt i roślin z terenu Geologów oraz członkowie Koła o meteorytach z Moraska dostarczając rezerwatu. Omówili także zagrożenia Naukowego Astronomów; w dniu informacji i materiału do badań. Lata i problemy płynące z ingerencji czło- konferencji w działania organizacyjne dwutysięczne obfitowały zarówno wieka w ten obszar. zaangażowanych było ponad czter- w nowe znaleziska na terenie rezer- Udział w konferencji jubileuszowej dziestu studentów, a specjalne słowa watu, jak również wzrostem publikacji był całkowicie bezpłatny po uprzednim uznania za ogromną pomoc należą naukowych przedstawiających wyniki zarejestrowaniu na stronach konferen- się P. Urbankowi, M. Kowalczykowi badań. cji. Ostatecznie wzięło udział ponad i M. Matuszak. Zresztą organizatorzy Prof. dr hab. Wojciech Stankowski 500 osób (z ponad 600 zarejestrowa- w trakcie przygotowań spotykali się referował zagadnienie morfogenezy nych), w tym uczniowie i nauczyciele głównie z życzliwością i pomocą obszaru upadku meteorytu Morasko. z 14 szkół z Poznania i Wielkopolski w trakcie organizacji. Teren ten jest obszarem polodowco- (m.in. Śremu, Puszczykowa, Wolsz- W Poznaniu fragmenty meteorytu wym z wyraźną kulminacją moreny tyna, Słupi i Obornik Wielkopolskich). Morasko, w tym dwa obecnie najwięk- czołowej z ostatniego zlodowacenia. W wycieczce terenowej udział wzięło sze Rudy i Memorss, można oglądać Opowiedział on o niezwykle złożonej ponad 200 osób, a ze względu na roz- w Pracowni Muzeum Ziemi WNGiG, budowie geologicznej tego obszaru miary zwiedzanego terenu oraz jego w godzinach dyżurów pracowni i zarysował rozwój tego terenu w cza- chroniony charakter, zwiedzanie odby- (http://muzeumziemi.amu.edu.pl/). sie geologicznym. Szczególnie ważne wało się w grupach około 20—25 oso- było udokumentowanie czasu upadku bowych. Studenci z Kół Naukowych Prof. dr hab. Andrzej Muszyński jest ab- meteorytu Morasko. Dzięki zastosowa- Geologii i Astronomii oprowadzali solwentem Uniwersytetu Wrocławskiego. niu różnorodnych technik badawczych uczestników po rezerwacie „Meteoryt Zajmuje się zagadnieniami mineralogii, udało się udowodnić wiek upadku Morasko”, gdzie w sześciu punktach petrologii i geochemii skał krystalicznych. Ostatnio interesuje się również meteorytami na ok. 5-6 tysięcy lat temu, co jest objaśniali różne elementy związane i zagadnieniami impaktów. Jest pracowni- znacznie młodsze od czasu ustąpienia z impaktem żelaznego meteorytu. kiem Instytutu Geologii w Uniwersytecie lądolodu z tej części Wielkopolski. Wszyscy uczestnicy otrzymali mate- im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dr Witold Szczuciński opowie- riały informacyjne i szkic rezerwatu Hobby: ezoteryka i podróże. dział o wpływie impaktu meteorytu „Meteoryt Morasko”. Morasko na środowisko przyrodnicze. Dr Monika Nowak — Absolwentka Uniwer- Przedstawił aktualny projekt badawczy Organizatorami konferencji byli sytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. NCN prowadzony przez niego w In- Uniwersytet im. Adama Mickiewicza Zatrudniona na stanowisku adiunkta stytucie Geologii UAM. Odniósł się (Instytut Geologii oraz Instytut Ob- w Zakład Mineralogii i Petrologii Instytutu Geologii od 2013 roku. W swojej pracy do dotychczasowych wyników badań serwatorium Astronomiczne), Polskie naukowej zajmuje się głównie petrologią i przedstawił perspektywę prac sze- Towarzystwo Astronomiczne oraz i mineralogią skał wulkanicznych i skał rokiego grona specjalistów z różnych Polskie Towarzystwo Meteorytowe. płaszcza. W wolnym czasie pomaga przy dziedzin nauki, w tym udział badaczy Patronat honorowy nad wydarzeniem badaniach nad Meteorytem Morasko, oraz z zagranicy. Badany jest rejon badań objęli JM Rektor UAM prof. dr hab. w Pracowni Muzeum Ziemi. Pozanauko- wokół samych kraterów oraz miejsca Bronisław Marciniak, Marszałek wo zainteresowana historią, filmem oraz w odległości kilku kilometrów od kra- Województwa Wielkopolskiego Ma- podróżami. terów. Ideą przewodnią jest to, że taka rek Woźniak oraz Prezydent Miasta  4/2014 METEORYT 5 Morasko — znaki zapytania Andrzej S. Pilski

wunastego listopada minę- są zbyt młode na ich pochodzenie po- Podobnie może być z meteorytami ło sto lat od odnalezienia lodowcowe, bo powstały około 5000 Morasko. Stopień ich korozji zależy Dpierwszego okazu meteorytu lat temu. Reszta, to są domniemania wyraźnie od tego, w jakim gruncie Morasko. Dla uczczenia tej rocznicy i założenia. Obecność meteorytów zostały znalezione, ale wiele okazów zorganizowano jubileuszową kon- w pobliżu kraterów ma takie samo pokrytych jest tylko naskorupieniem ferencję, na którą przybyli niemal znaczenie dowodowe, jak nóż leżący piasku scementowanego wodorotlen- wszyscy zaangażowani w badania w pobliżu ciała denata. Trzeba by do- kami żelaza, pod którym jest niewiele tego deszczu meteorytów żelaznych piero wykazać, że właśnie ten nóż był zmieniona skorupa obtopieniowa. geolodzy, astronomowie i poszukiwa- narzędziem zbrodni. Przykładem jest choćby największy cze meteorytów. W pierwszej części Fakt, że największe okazy mete- znaleziony okaz Moraska. W wielu przedstawiono kosmiczne tło, czyli po- orytu Morasko znaleziono w pobliżu okazach, które zostały przecięte, chodzenie meteorytów i skutki zderzeń kraterów, jest obiecującą poszlaką, a ich przekroje wytrawione, zaob- ciał w Układzie Słonecznym. Drugą ale przydałyby się jakieś dowody. serwowano warstwę rekrystalizacji część poświęcono historii badań me- Kratery mogą być dwojakiego ro- pod skorupą, gdzie linie Neumanna teorytu Morasko i miejsca, gdzie spadł dzaju: wybuchowe i uderzeniowe. zostały zniszczone pod działaniem ten deszcz meteorytów. Zaprezentowa- Te pierwsze powstają, gdy energia wysokiej temperatury. Takie warstwy no też rezerwat „Meteoryt Morasko”, uderzenia jest tak duża, że następuje rekrystalizacji obserwuje się w świe- na którego zwiedzanie zaproszono po eksplozja, w wyniku której meteoryt żo spadłych meteorytach żelaznych zakończeniu konferencji. zostaje zniszczony. Kratery takie mają (Sikhote-Alin, Braunau), natomiast I na konferencji, i w wydanej wcze- większe średnice i w nich, czy w ich nie widać ich w meteorytach, których śniej książce „Morasko. Największy pobliżu, można znaleźć impaktyty, wiek ziemski ocenia się na ok 4000 lat deszcz meteorytów żelaznych w Eu- czyli przeobrażone w wyniku eksplozji (, Henbury). Nawet ropie środkowej.”, zaprezentowano to, fragmenty skał z miejsca uderzenia. meteoryt Nantan, który spadł w XVI co wiemy obecnie o tym wydarzeniu. Wydaje się, że największe kratery wieku w Chinach, jest znacznie bar- Dla badacza ciekawsze jest jednak w rezerwacie Morasko można zaliczyć dziej zwietrzały niż Morasko. uświadomienie sobie, czego jeszcze do tej kategorii, ale impaktytów dotąd Sugestię, że meteoryty Morasko nie wiemy, bo to otwiera perspektywę nie znaleziono. mogły spaść niedawno, nawet w XIX dalszych dociekań. Morasko bawi Kratery uderzeniowe, mające wieku, przedstawił najpierw Krzysztof się z nami w chowanego i niechętnie mniejsze średnice, to po prostu zagłę- Socha, ale trudno przypuszczać, że tak ujawnia swoje sekrety, a być może bienia wytworzone przez meteoryty ogromny deszcz meteorytów nie po- podsuwa też fałszywe tropy. wbijające się w ziemię. Zwykle grunt, zostawił żadnych śladów w zapiskach Przyzwyczailiśmy się do twierdze- czy fragmenty skał z obrzeża takiego historycznych. Zwłaszcza teraz, gdy nia, że deszcz meteorytów Morasko zagłębienia osypują się do środka deszcz meteorytów koło Czelabińska spadł około 5000 lat temu, ale to twier- przykrywając meteoryt, ale ten mete- unaocznił wszystkim, jak potężne są dzenie oparte jest na bardzo kruchych oryt pozostaje pod dnem krateru. Tak skutki dla środowiska. Mamy jednak podstawach. Zakładamy, w ślad za było w przypadku deszczu meteory- w kronikach z początku XIV wieku Jerzym Pokrzywnickim, że uderzenia tów Sikhote-Alin, gdzie największe opisy spadających z nieba kamieni największych meteorytów z tego desz- okazy znaleziono zasypane w krate- na terenach obecnych Niemiec, na czu wybiły kratery na północnej stronie rach. Średnice mniejszych kraterów które zwrócił uwagę już Chladni, ale Moraskiej Góry, na terenie objętym dziś w Morasku sugerują, że są to kratery nie znaleziono żadnych meteorytów rezerwatem. Datowanie próbek osadów uderzeniowe, czyli muszą w nich być mogących pochodzić z tej katastrofy. z tych kraterów pokazało, że osady te meteoryty. Dlaczego dotąd ich nie Wiesław Czajka wysunął tezę, że opisy zaczęły gromadzić się nie wcześniej niż znaleziono? A może ich tam nie ma, te mogą dotyczyć deszczu meteorytów 5000 lat temu, a więc kratery te są zbyt a deszcz meteorytów spadł na teren Morasko. Przypadek Czelabińska pod- młode, by powstały jako pozostałości zryty już kraterami? Taki przypadek powiada, że opisy z terenu Niemiec po zlodowaceniu, czyli muszą być znamy z Agoudal w Maroku, gdzie mogą przedstawiać skutki działania meteorytowe. Ponieważ w ich pobliżu meteorytowe pochodzenie krateru jest fali uderzeniowej, a nie samych me- znajdowane są meteoryty, uznano, udowodnione przez obecność stożków teorytów, które spadły dalej, podobnie że powstały one w wyniku spadania uderzeniowych, ale leżące wokół me- jak to było w Czelabińsku. tychże meteorytów. teoryty żelazne najprawdopodobniej Jeśli ta koncepcja odpowiada W rzeczywistości wiemy tylko, spadły na istniejący już krater. Przede prawdzie, to wynika z niej, że mete- że zagłębienia na terenie rezerwatu wszystkim wydają się zbyt młode. oryty leciały z zachodu na wschód.

6 METEORYT 4/2014 Natomiast rozmieszczenie znalezisk znaleziska, a jeśli nawet, to nie wią- ich tam więcej, więc dalsze znaleziska Moraska na mapie wykonanej dzięki zała trwale informacji z konkretnym mogą trochę zmienić obraz. Nie jest benedyktyńskiej pracy Moniki Nowak, okazem, przez co trudno było później też tak, że na jednym końcu są tylko na podstawie informacji udostępnio- ustalić na przykład, gdzie znaleziono duże okazy, a na drugim małe. Na te- nych przez poszukiwaczy meteory- szrapnele. Mamy więc informację, renie rezerwatu znajdowano meteoryty tów, sugeruje, że meteoryty spadały gdzie znaleziono meteoryty, ale nie różnej wielkości, od największych, od wschodu na zachód, ponieważ mamy informacji, gdzie ich nie zna- do zaledwie kilkugramowych, niemal największe okazy są na zachodnim leziono mimo poszukiwań, czyli nie całkowicie zwietrzałych, ale będących krańcu. mamy wiarygodnych granic obszaru całkowitymi okazami z zachowanym Aby jeszcze bardziej zagmatwać rozrzutu. Ponadto nie wszystkie tereny kształtem. Tak więc kierunek spa- obraz, analizy rozmieszczenia pyłu są dostępne dla poszukiwań. Pomijając dania też pozostaje problemem do meteorowego, prowadzone przez Ho- rezerwat, gdzie potrzebne jest spe- rozwiązania. noratę Korpikiewicz, pokazały, że naj- cjalne zezwolenie, trudno szukać na Określenie wieku ziemskiego większe ilości pyłu występują wzdłuż terenach zabudowanych, na niektóre meteorytów żelaznych, czyli stwier- kierunku odchylonego o 15 stopni na tereny nawieziono ziemię, z innych dzenie, jak dawno one spadły, jest wschód od północy. Potwierdzało to ją wywieziono, zrobiono miejskie bardzo trudne, ponieważ izotopy tezę Pokrzywnickiego, który na pod- wysypisko. I tak mamy szczęście, że promieniotwórcze, jakie można by stawie doniesień o przypuszczalnym rozbudowa Poznania nie postępowała do tego wykorzystać, mają długi czas odnalezieniu meteorytów koło Obor- szybciej. Nie mamy więc pewności połowicznego rozpadu. Można więc nik Wielkopolskich (zaginęły zanim czy, gdyby teren spadku był dostępny stwierdzić, ile milionów lat temu spadł je zbadano) i obserwacji, że wał przy bez ograniczeń, obszar rozrzutu nie meteoryt, ale gdy chodzi o tysiące lat, największym kraterze jest najwyższy wyglądałby inaczej. błąd pomiaru jest zbyt wysoki. Szuka po stronie południowej, sugerował, Znane są przypadki odwrotnych się więc metod pośrednich. Do Mora- że meteoryty Morasko nadleciały elips rozrzutu, gdzie widziano mete- ska zastosowano datowanie lumine- z północy. oryt lecący od zachodu, a największe scencyjne oparte na stwierdzeniu, że Obszar rozrzutu, to osobny pro- okazy znaleziono po zachodniej spadające meteoryty były dostatecznie blem. Nie wszyscy poszukiwacze stronie. Najbliższym przykładem jest gorące, by wyzerować luminescencję udostępnili dane o swych znaleziskach meteoryt Łowicz. Widać więc, że przylegającego gruntu i wytworzyć i nie wszyscy, którzy udostępnili, rozmieszczenie meteorytów różnej spiek przylegający do skorupy. Dato- przedstawili dokładne dane. Widać, że wielkości nie przesądza o kierunku wanie to dało wynik porównywalny większość poszukiwaczy była nasta- spadania. Ponadto dopiero niedawno z ocenianym wiekiem kraterów. wiona tylko na znalezienie okazu i nie zaczęto znajdować okazy na dużej głę- Pech chciał, że w skorupie wie- notowała szczegółów dotyczących bokości i nie można wykluczyć, że jest trzeniowej jednego z meteorytów zauważono okruch węgla drzewnego pozwalający na datowanie metodą C14. Okazało się, że węgielek ma niespełna 2000 lat i skoro trudno sobie wyobrazić, by przykleił się po spadku do meteorytu zagrzebanego w ziemi, to meteoryt musiał spaść na węgielek już po jego powstaniu. Co więcej datowanie materii organicznej w po- bliżu węgielka dało wiek mniejszy od tysiąca lat. Wojciech Stankowski sugeruje, że ten meteoryt mógł spaść później, co jest możliwe, ale wydaje się mało prawdopodobne, że byłby on znów tego samego typu, co meteoryty spadłe wcześniej. Jubileusz minął, ale próby znale- zienia odpowiedzi na te i inne pytania związane z deszczem meteorytów Morasko trwają nadal. Prowadzone i planowane są nowe projekty badaw- cze, o których wspominają autorzy rocznicowego artykułu w tym nu- merze. Ciekawe, jakie niespodzianki jeszcze na nas czekają.

Przekrój przez jeden z okazów meteorytu Morasko znalezionych przez Andrzeja Owczarzaka, którego znaleziska poszerzyły znany obszar rozrzutu. Pisalismy o tym w „Meteorycie” nr 1/2014. Fot. Andrzej S. Pilski.  4/2014 METEORYT 7 Rozważania nad bolidem wielkopolskim — model rdzewienia kuli żelaznej

Wiesław Czajka

praktycznym zastosowaniem Druga hipoteza, bolidu wielkopol- rdzewieje z roku na rok o stałą war- wiedzy o rozpadzie konstruk- skiego, mówi, że deszcz meteorytów stewkę, z zewnątrz do środka. Na- Zcji żelaznych zetknąłem się wystąpił przed Wielkanocą 1305 leżało oszacować roczny ubytek na przełomie lat 80-tych i 90-tych roku, co w konsekwencji oznacza, że żelaza nieskorodowanego. Z pomocą XX wieku jako kartograf i redaktor kratery Moraska nie są meteorytowe. przyszedł bolec z Wisłostrady, który map morskich. Sprawa dotyczyła W przypadku pierwszej hipotezy, jej musiał być zakopany w czasach jej zaznaczania odpowiednimi sygnatu- zwolennicy, ciągle nie odpowiadają na budowy. Nie było innej możliwości. rami wraków na mapach i zasad ich pytanie, dlaczego moraskie meteoryty Znam ten fragment drogi od dziecka. opisywania w sposób odpowiadający są tak mało skorodowane. Warto zatem Czas rdzewienia oszacowałem na bezpieczeństwu żeglugi. Międzyna- rozważyć temat rdzewienia. 40 lat. Grunty występujące to piaski rodowa Organizacja Hydrograficzna drobne i pylaste tarasu zalewowego (IHO) w swych wytycznych przyjęła Model rdzewienia Wisły, co mniej więcej odpowiada zasadę, według której bezpieczny kuli żelaznej. gruntom w Morasku. Z oglądu bolca prześwit żeglugowy nad zatopionym Podczas modernizacji drogowej założyłem, że przez czas przebywania statkiem uwarunkowany jest czyn- sieci świetlnej na warszawskiej Wi- w gruncie ubyło na ściance około nikiem czasu. Zależnie od wielkości słostradzie w drugiej połowie 2014 1 mm metalu. Oszacowana wartość i rodzaju wraku, po upływie określonej roku podniosłem zrudziały kawał obarczona jest największym błędem, liczby lat, bezpieczny prześwit był żelaza wykopany w trakcie tych prac. ale jest dość realna. zwiększany według tabel, co należało Wydłużony owalny kształt długości Podzielenie 1 milimetra przez 40 uwzględnić w kolejnych edycjach około 15 cm zupełnie nie wskazywał, lat oznaczało, że warstewka żelaza mapy. Po dziesięcioleciach wskutek co kryło się w środku. Został zabrany o grubości 25 tysięcznych milimetra korozji taki wrak rozpada się i nie do rozpoznania. W takich znaleziskach rocznie przechodzi w wodorotlenki stanowi na ogół zagrożenia żeglugi, co nigdy nie wiadomo do końca, co się i inne związki żelaza. Z tym założe- znajduje odzwierciedlenie w przekwa- kryje w środku. Niebawem wzięty pod niem otrzymano następujące wyniki lifikowaniu niebezpieczeństwa i w za- młot okazał się zwykłym kwadrato- dla dwóch hipotez dotyczących Mo- stosowaniu na mapie odpowiedniego wym bolcem z nadspawanym hakiem. raska (tabela 1): znaku kartograficznego. Zaskoczyła mnie za to grubość skoru- Wynik wskazuje, że po około 700 Jakaż szkoda, że takie pouczające py wietrzeniowej, miejscami licząca latach meteoryty żelazne z Moraska, dyskusje nie są prowadzone w sprawie ponad 1 cm. Niby nic wielkiego, ale których średnica była mniejsza od meteorytów. Co prawda model ich ...po pobycie na konferencji związanej 3,5 cm skorodowały. Mogą być znaj- korozji jest inny, przede wszystkim ze 100-leciem badań meteorytu Mo- dowane obecnie okazy 3-centyme- środowiskowo, ale metodykę, która rasko w Poznaniu, na której istniała trowe, ale z przedstawionego modelu zauważa upływ czasu w stosunku do jedynie teza o tym, że znajdowany wynika, że ich pierwotna średnica badanego obiektu, warto przemyśleć. deszcz meteorytów ma 5000 lat, bolec powinna wynosić około 7 cm. Anali- Impulsem do spisania zarysu pro- i doświadczenia z opracowań map zując znikanie kuli po 5 tysiącach lat blemu była dyskusja, jaką prowadzili- morskich stały się dla mnie głęboką można stwierdzić, że być może zało- śmy z prof. Wojciechem Stankowskim inspiracją logiczną. żona wartość ubytku warstwy żelaza (UAM) po konferencji z okazji jubile- Uświadomiłem sobie, że nikt nie była zawyżona. Wynik wskazuje, że uszu 100-lecia badań Moraska, w któ- odważył się do tej pory na oszaco- z dużego meteorytu powinna zniknąć rej wzajemnie próbowaliśmy znaleźć wanie znikania metalu (meteorytów warstwo grubości 12,5 cm. Dużo. argumenty dla hipotez moraskiego żelaznych) w gruncie pod wpływem Warto zatem spojrzeć jak bę- deszczu meteorytowego. Przypomnij- naturalnych czynników. Nie pozo- dzie się to układało dla rdzewiejącej my, że chronologicznie pierwszą jest stało zatem nic innego jak ustalić warstewki żelaza o grubości 1 setnej lansowana przez ośrodek poznański najprostszy model rdzewienia żelaza milimetra rocznie. Oznacza to, że hipoteza, która mówi o wydarzeniu i oszacować wartości. w modelu zmniejszamy korozję rocz- około 5000 lat temu, w czasie którego Założono zatem najprostszy mo- ną o 2,5 raza. Otrzymujemy wartość powstały tak zwane kratery Moraska. del, że meteoryt w kształcie kuli w tabeli 2:

Tabela 1 Grubość znikającej Co odpowiada średnicy kuli Hipoteza datowania spadku Lata warstewki żelaza w mm żelaznej w mm Średniowiecze 700 17,5 35 Neolit 5000 125 250

8 METEORYT 4/2014 Tabela 2 Grubość znikającej Co odpowiada średnicy kuli Hipoteza datowania spadku Lata warstewki żelaza w mm żelaznej w mm Średniowiecze 700 7 14 Neolit 5000 50 100 Uzyskane wartości są bardzo spojrzenie” (METEORYT 1 (49) 160-kilogramowego okazu w 2006 interesujące, szczególnie dla dużych 2004). Autor konsekwentnie powta- roku. W końcowych akapitach można fragmentów meteorytu Morasko. Jed- rza, że meteoryty zalegają płytko znaleźć stwierdzenie: „Większość zna- na ze ścian MeMorSSa, najbardziej i nie ma zależności, że im głębiej, lezionych okazów pokryta jest grubą masywnego dotychczas znalezionego tym trafia się na większe fragmenty warstwą rdzy, ale znaleziono przy- meteorytu o wadze ponad ćwierć tony, (wyłączając oczywiście te najwięk- najmniej dwa okazy tkwiące w piasz- objawia charakter oryginalnej ściany sze). Jeśli zalegają płytko to czynnik czystym gruncie, na których warstwa istniejącej jeszcze przed wejściem aste- zmienności środowiska się potęguje, zwietrzeliny jest bardzo cienka i wstęp- roidy w atmosferę ziemską. Nazwijmy co z kolei oznacza, że w części przy- ne oględziny sugerują, że skorupa ją ścianą pierwotną. Jej relief cechuje powierzchniowej korozja meteorytów obtopieniowa została dość dobrze za- się dużą gładkością i łagodnymi zagłę- jest największa. Po 5000 lat powinny chowana. Okazy te nie zostały jeszcze bieniami o deniwelacji nie większej niż się wszystkie rozsypać. przecięte i nie można wykluczyć, że 15 mm. Pozostałe krawędzie wyglądają W 2004 r. w Dominik Padirac nie należą one do deszczu Morasko, na odspojone od innych fragmentów zrelacjonował w METEORITE swą ale już wcześniej znajdowano okazy w czasie eksplozji w środowisku wyprawę do Moraska w 2003 r. Prze- z dobrze zachowaną skorupą, których ziemskim. A zatem ściana pierwotna druk ukazał się z METEORYCIE pod struktura nie różniła się od typowej dla będąc poddana na czynniki agresyw- tytułem „Nowe znaleziska w Mo- meteorytów Morasko. Wydaje się więc, ne w gruncie powinna skorodować rasku” (nr 3 z 2004 r.) Pierwszym że stopień zwietrzenia nie jest jedno- po 5 tysiącach lat. Innymi słowy po znalezionym meteorytem okazał się znaczną wskazówką sugerującą wiek odkuciu zwietrzeliny powinniśmy okaz ”mały i zardzewiały”. Towa- ziemski meteorytu”. Bardzo ciekawe widzieć wnętrze meteorytu, a nie rzysz Dominika, Sławomir Derecki zdanie, rdzewienie nie powinno być jego relief. Relief jest jednak wyraźny miał więcej szczęścia, wykopał okaz metodą datowania spadku. Datowania i widoczny. Powstaje szereg pytań, czy 375-gramowy. Znalazcy nie podają nie, ale ogólnej diagnozy chyba jednak umożliwiły to czynniki chemiczne, czy większej ilości informacji o gruncie tak. Dowodem na to są stosowane po- stosunkowo krótki okres przebywania i znaleziskach. wszechnie przepisy i normy ochrony okazu w gruncie. Znajdowane są liczne W METEORYCIE o numerze 4 przed korozją metalowych konstrukcji meteoryty z jeszcze świeżym cha- z 2004 r. po „znalezieniu” Jankowa podziemnych, głównie rurociągów, rakterem metalu. Powstaje paradoks, Dolnego w artykule „A nie mówiłem” których terminy eksploatacji nie dlaczego ich tak dużo znajdujemy Andrzej S. Pilski pod presją hipotez oblicza się na tysiące lat, a tylko na po pięciu tysiącach lat. Jaki czynnik lodowcowych pisze: „Pewien problem dziesiątki. Najstarsze użytkowane zadecydował, że meteoryty z Moraska stanowią… meteoryty, które są mało konstrukcje stalowe mają około 150 zachowały taką świeżość. Oglądając zwietrzałe, a nawet mają zachowaną lat i jest z nimi problem. Zwolennicy MeMorSSa w trakcie konferencji na we wgłębieniach pod zwietrzeliną teorii 5000 lat nie mają z tym żadnych 100-lecie badań meteorytu Morasko skorupę obtopieniową. Potwierdza- problemów. w Poznaniu w listopadzie 2014 roku, ją, że powierzchnia meteorytu nie Kłopotów w zakresie wietrzenia zauważyłem na nim identyczną „za- została zniszczona przez korozję… (rdzewienia) dostarczył meteoryt razę” jaka toczy mój 1-kilogramowy Z drugiej jednak strony znajdowane znaleziony przez ekipę „Meteorite okaz. Łuszczenie meteorytu odbywa są także okazy bardzo zwietrzałe, co Men”. W METEORYCIE o numerze 4 się mimo zabiegów pielęgnacyjnych sugeruje, że spadek nastąpił dawno, z 2011 r. Andrzej S. Pilski sprawozdaje, i przechowywaniu w suchym środo- a stan zachowania zależy od tego, czy jak odbijał ze zwietrzeliny znaleziony wisku. Nic nie powstrzymuje korozji dany okaz był w przepuszczalnych okaz, a po przecięciu opisał okaz tak: moraskich meteorytów. A zatem ko- dla wody żwirach, czy też w warstwie „Zwietrzelina bardzo nierównomiernie roduje w środowisku ziemskim, czy zatrzymującej wilgoć”. Widać pewne wchodzi w głąb meteorytu. Miejscami nie? Dlaczego w czasie konferencji niezdecydowanie autora, choć nurtuje widać wciąż wyraźną granicę między w Poznaniu, prowadzonej ostatecznie go problem dobrego zachowania sta- meteorytem a scementowanym iłem. przez mineralogów, nikt najmniejszym nu meteorytów. Oprócz „zdrowych” Wietrzenie nie przekroczyło tam skoru- słowem nie skomentował powyższego okazów były jednak zardzewiałe, ale py obtopieniowej. W innych miejscach paradoksu. Może jednak meteoryty tak nie do końca. Znowu pytanie, czy wietrzenie weszło głęboko, zwłaszcza z Moraska są młode w środowisku gdyby korodowały w tysiącach lat, to w części z cohenitem, gdzie metal ziemskim. by nie „zmurszały’?. został przekształcony w ciemne wo- W METEORYCIE o numerze 4 dorotlenki […]”. Meteoryt znaleziono Relacje poszukiwaczy z 2006 r. znajduje się artykuł — relacja w iłach poznańskich ściśle izolujących wybrane z kwartalnika „Dwa lata w rezerwacie Morasko” okaz. Warstwy te charakteryzują się METEORYT autorstwa Andrzejów Muszyńskiego długookresowymi rocznymi zmianami Warto czytać wielokrotnie artykuł i Pilskiego oraz Krzysztofa Sochy. wilgotności w warunkach stabilnej Krzysztofa Sochy „Morasko — inne Tekst jest refleksją ze znalezienia temperatury. Bardzo wolno namiękają 4/2014 METEORYT 9 cyklu wilgotnym. Czas takiej degra- o powierzchniowym występowaniu dacji metalu jest bardzo szybki. Nie meteorytów, co z kolei daje przesłan- może być liczony w tysiącach cykli kę o silnym oddziaływaniu zmian zawilgacania i przesuszania gruntów środowiskowych na znajdywane ilastych skorelowanych z rocznymi mniejsze okazy (deszcz, nawozy warunkami pogodowymi. naturalne i sztuczne, przesuszanie, Rok 2012 przyniósł nam za sprawą przemieszczanie w czasie orki i inne). Magdaleny Skirzewskiej i Łukasza Prawdziwą niespodzianką jest odnale- Smuły dorodny ćwierćtonowy okaz zienie niezależnie trzech fragmentów — MeMorSSa. Znaleziony został pasujących do siebie. Znalazł je płytko w warstwach innych od tych, w któ- tuż pod gruntem ornym. Czy po 5000 rych ekipa Meteorite Men wykopała lat dałoby się dopasować do siebie powyżej opisany, 34-kilogramowy, meteoryty mieszczące się w dłoni? skorodowany okaz. METEORYT nr Przedstawiony model rdzewienia 4/2012 otwiera artykuł „Rekordowy mówi, że nie. okaz Moraska” autorstwa znalazców W materiałach pokonferencyjnych i Andrzejów Pilskiego i Muszyń- i rocznikach Polskiego Towarzystwa skiego. Można w nim wyczytać: Meteorytowego można znaleźć dalsze „Meteoryt leżał w warstwie piasku prace dotyczące wietrzenia mete- z przewarstwieniami drobnego żwi- orytów Morasko. Zawarta w nich ru, ...”. W tych warunkach charakter metodyka odpowiada bardziej za- korozji rekordzisty zdradzał zupełnie gadnieniom geochemicznym, więc inne oblicze. Był osłonięty zlepem nie będziemy ich tu omawiać. Warto żelazistym znacznej grubości, ale po jednak zwrócić uwagę, że okres wie- jego odkuciu, objawił zdrowy me- trzenia szacowany jest na magiczny teoryt. Można powiedzieć oryginał. okres 5 tysięcy lat i jest podawany bez I znowu dylemat, krótko, czy długo komentarza, choć wnioski dotyczące zalegał w ziemi. chemii wcale na to nie muszą wska- W METEORYCIE o numerze 3 zywać. Na uwagę zasługuje jednak z 2013 r. Andrzej S. Pilski opubliko- jeden artykuł pod tytułem „Skorupa wał tekst „Meteoryt Morasko po 99 wietrzeniowa i obtopieniowa mete- latach”. Można w nim znaleźć takie orytów w warunkach klimatu umiar- sformułowanie: „Wykopywane z ziemi kowanego na przykładzie Zakłodzia okazy meteorytu Morasko są mocno i Moraska-Przełazów” 1 zamieszczony zardzewiałe. Okazuje się jednak, że w Materiałach II SEMINARIUM stopień zardzewienia jest bardzo róż- METEORYTOWEGO 2, które odbyło ny, zależnie od gruntu, w którym tkwił się w Olsztynie w 2003 r. Autorzy meteoryt. Niektóre okazy są bardzo zauważają, że omawiane meteoryty mocno skorodowane, tak że niemal „są przykładem okazów, które prze- rozsypują się w rękach. Inne mają bywały w glebie dłuższy czas i pokryły tak dobrze zachowane pozostałości się dosyć grubą żelazistą skorupą. skorupy wytworzonej podczas spa- Powstaje pytanie, co dzieje się z tymi dania przez atmosferę.” Zmienność meteorytami, jakie procesy i jak stanu korozji znajdowanych okazów szybko w nich zachodzą?” Oprócz przemawia jednak za krótkotrwałym wywodu chemicznego znajdziemy w skali geologicznej przebywaniem w nim bardzo realną ocenę skłonności meteorytów w środowisku ziemskim. meteorytów Morasko do rdzewienia. Wydłużanie tego czasu przesuwałoby W artykule można znaleźć następują- i bardzo wolno oddają wodę. Mimo meteoryty w kierunku totalnej ich ce stwierdzenie: „Meteoryty żelazne odseparowania od środowiska okaz degradacji. ulegają procesom podobnym do ko- podlegał degradacji chemicznej inten- W podsumowaniu przeglądu infor- rozji przedmiotów żelaznych powoli sywniej niż przypuszczano. Przyczyną macji o korozji Moraska warto wspo- przechodząc w wodorotlenki żelaza. było prawdopodobnie uwilgotnienie mnieć o ciekawym znalezisku Andrze- Skorupa wietrzeniowa wraz z skorupą gruntu, które umożliwiało tworzenie ja Owczarzaka. W METEORYCIE obtopieniową stanowią doskonały się wolno krążących roztworów wod- o numerze 1 z 2014 r. znajduje się jego ekran chroniący przed rozwojem nych ze znacznym stężeniem jonów relacja z poszukiwań meteorytów pod dalszej korozji. Procesy wietrzeniowe agresywnych uwalnianych z iłów. tytułem „Wydłużanie elipsy rozrzutu rozprzestrzeniają się w obrębie mete- W okresach suchych wytrącane krysz- Moraska”. Po pierwsze stwierdza, że 1 tały wytwarzały ciśnienie na ściany znalezione okazy były dosyć płytko, Autorzy: Łukasz Karwowski, Stani- sław Jachymek , Anna Ludwig, Agnieszka szczelin, poszerzając je. Umożliwiało najgłębszy na 40 cm. Potwierdza to Gurdziel to wnikanie roztworu w kolejnym pierwszy cytat z Krzysztofa Sochy 2 ISBN 83-915687-1-7 10 METEORYT 4/2014 orytów zgodnie z ułożeniem spękań ochrona może dotyczyć tysięcy lat, Od redaktora: W przedstawionym i mikrospękań.” W dalszej części czy raczej dotyczy setek lat. modelu rdzewienia jest założenie, że pracy stwierdzono, że „poddano także zwietrzała warstwa znika. Tymczasem badaniom produkty wietrzenia mete- Zdanie końcowe moje obserwacje wskazują, że skoro- orytu Morasko, który przebywał w wa- Podsumowując należy stwierdzić, dowana warstwa pozostaje na miejscu runkach pokojowych ok. 7 lat ulegając że meteoryty Morasko są podatne na i nawet może utrudniać dalsze rdze- praktycznie całkowitemu zwietrzeniu, korozję, jednak lokalnie znajdowane wienie. Zauważają to także autorzy dawał się pokruszyć w rękach itd.” mogą być w dość dobrym stanie. artykułu z Materiałów II Seminarium Spostrzeżenia i wynik badawczy nie Przedstawiony model rdzewienia Meteorytowego cytowanego na końcu. rozstrzyga co do trwałości meteory- kuli całkiem nieźle może pasować do W badanych przeze mnie okazach tów w gruncie, ale eksponuje wybrane okazów pochodzących z obszarów główna część rdzawej warstwy, to procesy chemiczne ‘konserwujące” leżących poza glinami zwałowymi było naskorupienie z otaczającego okazy, które w nim się znalazły. Ar- i iłami poznańskimi moreny moraskiej. gruntu scementowanego wodorotlen- tykuł jest nielicznym opracowaniem Niech Czytelnicy już sami osądzą, czy kami. Jeśli chodzi o zmiany w samym dotyczącym meteorytów moraskich, materia kosmiczna w Morasku leżała meteorycie, to w znanych mi okazach w którym tak jednoznacznie autorzy setki czy tysiące lat. Archeolodzy szu- rdzewienie nie zmieniało kształtu stwierdzają, że skorupa obtopienio- kający w Wielkopolsce artefaktów że- meteorytu dopóki nie został on wy- wa i skorupa wietrzeniowa może laznych z początków państwa Piastów dobyty na powierzchnię i wystawiony jednak chronić meteoryt zalegający znajdują je niezmiernie rzadko, a ich na działanie atmosfery. Wtedy dopiero gruncie („pod powierzchnią ziemi”) stan pozostawia wiele do życzenia. zardzewiałe fragmenty odpadały. przed korozją. Mimo tych ciekawych Są to na ogół elementy uzbrojenia. Ten sam problem znają archeolodzy: wniosków, zadajmy kolejne pytanie, Ich dzisiejszy wygląd nie wskazuje chcąc uniknąć destrukcji znalezionych którego nie przedyskutowali auto- na to, aby były śmiercionośną bronią. artefaktów żelaznych muszą trzymać je rzy przywołanego materiału: czy ta Meteoryty ciągle wyglądają groźnie. w specjalnych warunkach.  Żelazo i nikiel: kosmochemia metali Alan Rubin

Artykuł ukazał się najpierw w METEORITE, Vol. 20, No.3. Copyright: Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, 2014

iemal co tydzień ktoś przysyła 1354 K. Zanim gaz ostygł o kolejne 17 ciałach metal z siarczkiem i krzemia- do UCLA kawałek metalicz- stopni, skondensowała połowa żelaza. ny utworzyły dwa nie mieszające się Nnego żelaza mając nadzieję, [Temperatury kondensacji zależą od stopy, które oddzieliły się od siebie że okaże się on nowym meteorytem ciśnienia i liczby tu podawane są dla podobnie jak woda i olej roślinny. żelaznym. Mogę wypolerować i wy- całkowitego ciśnienia gazu 10–4 bara, Lżejsza ciecz krzemianowa uniosła trawić próbkę, by zobaczyć, czy to jest jednej dziesięciotysięcznej się ku powierzchni; mająca większą pojawią się figury Widmanstättena, ciśnienia atmosferycznego na po- gęstość ciecz metalowo-siarczkowa ale niektóre meteoryty żelazne (heksa- wierzchni Ziemi.] Skondensowane opadła ku grawitacyjnemu centrum edryty i ataksyty) tych figur nie mają, ziarna żelaza i niklu w mgławicy utwo- ciała. Jeśli topnienie przebiegało po- a nie chciałbym wyrzucić nietypowej rzyły stop metalu, w którym żelazo woli, czego należało oczekiwać przy próbki, która mogłaby mieć dużą war- było dominujące. Zanim gaz ostygł do wewnętrznym źródle ciepła (takim tość dla nauki. Najlepszym sposobem 674 K, skondensowała połowa siarki. jak rozpad glinu-26), to pierwszy sprawdzenia, czy bryłka metalu jest Połączyła się ona z metalicznym żela- metalowy stop, jaki się uformował, rzeczywiście meteorytem, jest test zem tworząc troilit (FeS). był bardzo bogaty w siarkę. Ta ciecz na nikiel. Wszystkie meteoryty żela- W epoce formowania się chondr spłynęłaby ku centrum pozostawiając zne zawierają nikiel; większość stali zlepki metalu i siarczku stopiły się, po- późniejsze stopy metalu coraz bardziej wytworzonych przez człowieka niklu dobnie jak krzemiany, co wytworzyło zubożone w siarkę. Jeśli natomiast nie zawiera. Wyjaśnienie, dlaczego, chondry i nieprzezroczyste globule. zderzenia powodowały topnienie jest interesującą lekcją kosmochemii. Połączyły się one później z wysoko- w miejscu uderzenia na planetoidzie, Gdy rozpoczynała się historia temperaturowymi inkluzjami i drob- to lokalne stopienie całej skały byłoby Układu Słonecznego, z gazu mgławi- noziarnistą, pyłową materią (matriks) niemal natychmiastowe. Cała ciecz cy, który stygł, kondensowały małe, tworząc chondryty. metalowo-siarczkowa (z kosmicz- stałe ziarenka. Połowa niklu skonden- Niektóre chondrytowe planetoidy nymi stosunkami Fe/Ni/S wynoszą- sowała, zanim temperatura spadła do zostały następnie stopione. W takich cymi 17/1/5) wsiąkałaby w kierunku 4/2014 METEORYT 11 centrum ciała. Jeśli zderzenia byłyby Jądro zawiera także około 10% Paulinga wartość elektroujemności dominującym źródłem ciepła, to po- lżejszego pierwiastka, najprawdo- niklu jest 1,91; dla żelaza ta wartość trzebne byłyby liczne, energetyczne podobniej siarki lub tlenu. Ciekłe, wynosi 1,83. zderzenia, by spowodować rozległe zewnętrzne jądro Ziemi jest sferyczną Z powodu niższej reaktywności topnienie na planetoidzie. otoczką o grubości około 2266 km; niklu większość możliwego do pozy- Gdy planetoida stopiła się i za- wewnętrzne jądro jest zestaloną kulą skania niklu na powierzchni Ziemi nie częła stygnąć, metal w jądrze zaczął metalicznego żelaza z niklem o śred- występuje w prostych tlenkach takich krystalizować. Podczas krystalizacji nicy 2440 km. jak NiO, ale w silnie utlenionych, nikiel miał tendencję do pozostawania Przy powierzchni Ziemi żelazo uwodnionych fazach (jak niklonośny w cieczy; pierwszy zestalony metal występuje w połączeniu: z krzemem, limonit (Fe,Ni)O(OH) i garnieryt był zubożony w nikiel, a ostatnie tlenem i innymi pierwiastkami, w mi- (Ni,Mg)3Si2O5(OH)4) oraz w siarcz- krystalizujące części były w nikiel nerałach krzemianowych, z siarką kach (np. pentlandyt (Fe,Ni)9S8). wzbogacone. Iryd zachowuje się (i w niektórych przypadkach z niklem Zwykła stal zawiera około 99% odwrotnie: podczas krystalizacji czy miedzią) w siarczkach, i, najczę- Fe w postaci stopu z węglem, ale te dołącza się do fazy stałej. Tak więc ściej, z tlenem w tlenkach takich jak materiały są podatne na rdzewienie pierwszy krystalizujący metal byłby magnetyt (Fe3­O4) i hematyt (Fe2O3). i korodują, gdy są wystawione na dzia- wzbogacony w iryd, a ostatnie, krysta- Te dwa minerały są głównymi rudami łanie powietrza i wody. Stale stopowe lizujące fragmenty byłyby zubożone. żelaza, czyli skałami, z których wy- są stabilniejsze. Poza węglem zawie- Ten proces nazywamy krystalizacją twarzana jest stal. Ponieważ magnetyt rają one inne pierwiastki. Najbardziej frakcyjną. W taki sposób formowały i hematyt zawierają niewiele niklu (ge- powszechnym dodatkiem jest mangan, się wszystkie meteoryty żelazne po- neralnie mniej niż 1%), to zwykła stal który w wysokich temperaturach wią- chodzące z jąder planetoid (tak zwane z nich wytwarzana zawiera naturalnie że się z siarką i minimalizuje wytwa- „magmowe meteoryty żelazne”). niewiele niklu. rzanie niechcianego, ciekłego siarczku Metalowa ciecz musiała być dobrze Nasuwa się pytanie, dlaczego żelaza na granicach ziaren metalu. Stal wymieszana. Można to było osiągnąć, jest tak mało niklu w rudach żelaza. nierdzewna zawiera znaczną ilość jeśli w jądrze były prądy konwekcyjne, Odpowiedź brzmi, że żelazo łączy chromu (przynajmniej 10,5%). Chrom albo jeśli krystalizacja metalu zaczęła się z tlenem o wiele łatwiej niż nikiel. tworzy cienką warstwę tlenku chromu, się na granicy jądra i płaszcza; magma Zewnętrzne powłoki elektronowe która blokuje wnikanie tlenu do stali, musiała być mieszana, gdy krystalicz- w żelazie są 3d6 4s2. Powłoka d co zapobiega korozji. Chociaż nikiel ne masy tonęły i opadały przez ciecz może zawierać do 10 elektronów, ale jest czasem dodawany do nierdzewnej ku środkowi jądra. w powłoce s mieszczą się tylko dwa. stali, by poprawić jej wytrzymałość Duże grupy magmowych meteory- Ponieważ najbardziej stabilne orbitale na rozciąganie, to wysoka zawartość tów żelaznych mają członków krysta- elektronowe to powłoki wypełnione chromu w nierdzewnej stali zdradza lizujących na różnych głębokościach, całkowicie i powłoki wypełnione jej sztuczne pochodzenie. Meteoryty od niemal centrum jądra do prawie w połowie, to powszechnie występują żelazne zawierają mało chromu; me- jego granicy. Ten zakres głębokości dwie reakcje, w których uczestniczy teoryty typu IIAB zwykle zawierają najlepiej zilustrować na przykładzie żelazo: (1) W Fe (II) atom żelaza traci mniej niż 0,01% Cr. meteorytów żelaznych IIAB, w któ- swoje dwa elektrony 4s i łączy się Tak więc gdy następnym razem rych stosunki Ir/Ni różnią się o czynnik z tlenem wiązaniem jonowym tworząc podniecony poszukiwacz meteorytów 4000. Próbki z niskim stosunkiem for- FeO (tak jak w minerale wüstycie); przyjdzie z pseudometeorytami złożo- mowały się blisko powierzchni jądra, (2) W Fe (III) atom żelaza traci dwa nymi z magnetytu, hematytu czy żużla, tuż poniżej krzemianowego płaszcza; elektrony 4s oraz jeden z elektronów nie ograniczajcie się do rozwiania te z wysokim stosunkiem formowały 3d, pozostawiając powłokę 3d wypeł- jego nadziei. Podarujcie mu opowieść się na znacznie większych głęboko- nioną w połowie i stabilną; wynikiem o kosmochemii metali. Może (a może

ściach, blisko centrum planetoidy. jest Fe2O3. nie) podziękuje za to. Większość meteorytów żelaznych, Nikiel jest nieco inny. Jego ze- to oktaedryty; zawierają one 6—14% wnętrzne powłoki elektronowe to Dziękuję prof. dr hab. inż. Wiesławowi Ni. Meteoryty żelazne o najmniejszej 4s2 3d8. Nikiel może utracić swe dwa Wojnowskiemu za merytoryczną korektę zawartości niklu to heksaedryty; skła- elektrony 4s by utworzyć NiO (mine- artykułu. dają się one głównie z dużych krysz- rał bunsenit), ale ta reakcja jest mniej tałów kamacytu i zawierają zaledwie korzystna niż analogiczna reakcja 5% Ni. Meteoryty żelazne zawierające Fe → FeO. Nikiel ma więcej protonów najwięcej niklu to ataksyty. Zawartość w jądrze, niż żelazo (28 wobec 26) niklu w nich może przekroczyć 50%; i dlatego wywiera silniejsze „przy- niektóre małe okazy zawierają aż do ciąganie” na elektrony zewnętrznej 60% Ni. powłoki niż żelazo. Odzwierciedle- Na Ziemi rodzime, metaliczne niem tego jest chemiczna właściwość żelazo jest niezwykłą rzadkością. zwana elektroujemnością (którą Alan Rubin jest specjalistą od meteorytów Większość żelaza znajduje się w ją- można zdefiniować jako skłonność w UCLA i członkiem zespołu doradczego drze, które stanowi 29% masy planety. atomu do przyciągania elektronów do czasopisma Meteorite. Nikiel stanowi około 4% jądra. jądra). W powszechnie używanej skali  12 METEORYT 4/2014 Serdeczne pożegnanie Tekst ukazał się najpierw w METEORITE, Vol. 20, No.3. Copyright: Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, 2014

o dwudziestu latach ukazywania się Było to przedsięwzięcie warte wysiłku. kwartalnik „Meteorite” z końcem tego Podobnie jak wiele innych, niszowych publi- Proku przestaje istnieć. kacji, kwartalnik „Meteorite” ma bardzo silną, Hazel i Derek Sears przejęli ten kwartalnik podstawową grupę czytelników i osób wspie- w roku 2005 od jego twórcy i redaktora Joela rających, których wierność jest niezachwiana. Schiffa. Gdy niespodziewanie zachorował Mamy od nich wieści, gdy piszą komentarze on poważnie, Christine Schiff wysłała do prenu- odnawiając prenumeratę, lub gdy dzwonią meratorów list zawiadamiający o zakończeniu z wiadomością o zmianie adresu czy proble- wydawania kwartalnika. Od tego czasu Hazel mach z doręczaniem. Zaledwie kilka dni temu i Derek tworzyli i publikowali ten kwartalnik otrzymaliśmy miły list dołączony do nowego z krótką przerwą w roku 2008. Początkowo zamówienia, informujący jak bardzo nadawca redaktorami byli Larry i Nancy Lebofsky, ale jest rozczarowany innymi źródłami informacji w 2010 Derek przejął redagowanie z Robertem i jak polecono mu ten kwartalnik. Podobnie Beaufordem jako współredaktorem. wierni są autorzy stałych cykli artykułów, Dwadzieścia lat, to niemały okres czasu którzy chętnie przysyłają regularnie materiały i mamy poczucie, że przez te dwadzieścia lat tolerując nasze ciągłe prośby o zmianę formatu kwartalnik pełnił służbę, która była i wyjątkowa i zawsze dostarczając wysokiej jakości materiał. i doceniana. Byliśmy świadkami wielu efek- Ich cykliczne artykuły są lubiane przez wielu townych zdarzeń, jak otwieranie się nowych czytelników. Współpracujący redaktorzy są źródeł meteorytów, szereg widowiskowych, dość niedawnym dodatkiem do naszej redakcji. obserwowanych spadków czy pierwsze spojrze- Pewnego razu, gdy poprosiliśmy o sugestie, nia z bliska na macierzyste obiekty, z których o jakie artykuły się postarać, to rankiem mieli- pochodzi większość naszych meteorytów, czyli śmy pięć czy sześć dobrze przedyskutowanych na planetoidy. Obserwowaliśmy, jak meteoryty i przemyślanych sugestii, a do końca dnia numer z Marsa i z Księżyca rozrastają się od małej był zapełniony. Przez ostatnie kilka lat uzyski- garstki do pokaźnych kolekcji. Jednocześnie waliśmy przychody z reklam i w pewnym mo- informowaliśmy o stanie dużych kolekcji mencie rozważaliśmy rezygnację z prenumeraty i o codziennych problemach poszukiwaczy i oparcie się wyłącznie o przychody z reklam. i kolekcjonerów meteorytów. Reklamodawcy wnoszą jednak do kwartalnika Nie chcąc jednak oderwać się od rzeczywi- nie tylko przychody, ale i wyrazy poparcia, stości trzeba iść z duchem czasu. Drukowane o czym świadczy ich obecność w kwartalniku. publikacje z każdym rokiem mają coraz większe Nie ułatwia to podjęcia decyzji o zamknię- trudności. Joel Schiff powiedział nam, że liczba ciu kwartalnika, ale czas jest właściwy. Pora iść prenumeratorów „Meteorite” osiągnęła maksi- dalej i złożyć szczere podziękowania wszyst- mum w roku 2001 i od tego czasu nieustannie kim uczestniczącym w tym przedsięwzięciu. spadała. Winił za to zdarzenia z września 2001 Przed końcem roku zwrócimy wpłaty garstce r., ale sądzimy, że to niszczycielska siła Inter- prenumeratorów, którzy opłacili już prenu- netu była tym, co zaczęło wówczas podgryzać meratę na rok 2015. Ostatni numer pojawi się znaczenie drukowanych publikacji i czego w listopadzie i będzie przypomnieniem tego, co apetyt wciąż rośnie. Trudno wyobrazić sobie, się działo w ciągu 20 lat istnienia kwartalnika. jak jakikolwiek kwartalnik, czy nawet tygodnik, Zamykamy kwartalnik z poczuciem spełnienia, może konkurować z dogłębnością, rozległością, dumy z tego, co zrobiliśmy i wdzięczności za natychmiastowością i kosztem publikacji onli- wszystkie przyjaźnie nawiązane w trakcie pracy. ne, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę szcze- Derek Sears gólną przyjemność obcowania z egzemplarzem Redaktor naczelny otrzymanym prosto z drukarni i niską jakość wielu materiałów oferowanych online. Robert Beauford Rozważaliśmy różne opcje dla kwartalnika Redaktor „Meteorite” i biorąc pod uwagę, że mamy inne Hazel Sears pasjonujące projekty, które wymagają naszego Dyrektor handlowy czasu, doszliśmy do wniosku, że nadeszła pora, by kwartalnik zamknąć. Zwracaliśmy się do kilkunastu grup, które miałyby możliwość wydawania kwartalnika, i wszystkie odmówiły; także zdawały sobie sprawę, jakie mamy czasy.  4/2014 METEORYT 13 Najstarsze skały w Układzie Słonecznym Roger Warin i Dorothy Norton

Artykuł ukazał się najpierw w METEORITE, Vol. 20, No. 3. Copyright: Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, 2014

Płytka cienka chondrytu węglistego Allende widziana przy skrzyżowanych nikolach. Jest ona przezroczysta, ponieważ ma grubość zaledwie 30 mikrometrów. CAI ma kształt chmury wśród różnych chondr meteorytu Allende. Matriks jest czarna, ponieważ jej ziarna są zbyt drobne, by przepuszczać światło nawet przy takiej grubości.

14 METEORYT 4/2014 asz Układ Słoneczny na- rodził się 4,568 miliarda Nlat temu, gdy olbrzymi obłok gazu i pyłu, czyli mgławica przedsłoneczna, zaczął zapadać się, prawdopodobnie pod działaniem fal uderzeniowych wytworzo- nych przez pobliską supernową. Najnowsze badania potwierdza- ją, że najstarsze obiekty Układu Słonecznego, istniejące obecnie, są reliktami z tego pradawnego czasu. Są to wysokotemperaturowe inkluzje — białe wrostki wapnio- wo-glinowe (CAI) i ameboidalne zlepki oliwinu — obiekty znane z meteorytu Allende. Ten pierwotny obłok gazu skła- dał się głównie z wodoru i helu, Płytka Allende CV3. Zawiera liczne chondry, te okrągłe obiekty w szarej matriks. Zdeformowane ale zawierał także pierwiastki inkluzje to wysokotemperaturowe CAI. chemiczne wytworzone przez kilka masywnych gwiazd była temperatura decydująca o przemianach fazowych, pod koniec ich istnienia. Obecne w nim były węgiel, tlen, które wytworzyły pierwsze chondry, potem chondryty, krzem, magnez i wszystkie pozostałe pierwiastki tablicy skały, planetozymale, planetoidy, komety i planety. Gdy Mendelejewa. masa była dostateczna, procesy dyferencjacji oddzielały Ogrzane przez rozpad promieniotwórczy i kolaps żelazne jądra od krzemianowych płaszczy. grawitacyjny gazy łączyły się odpowiednio do ich składu Pierwszymi stałymi fazami, jakie się pojawiły, były i powinowactwa chemicznego. Kluczowym parametrem zlepki wysokotemperaturowych materiałów, cząsteczek,

CAI o różnych teksturach. Płytka cienka Allende CV3 przy skrzyżo- CAI (z lewej) w meteorycie CK. Płytka cienka NWA 1694 CK3 przy wanych nikolach. skrzyżowanych nikolach.

Ameboidalny zlepek oliwinu (z lewej) i dwie CAI (z prawej) w meteory- Duża, dość gruboziarnista CAI w Allende CV3. Płytka cienka przy cie CM2. Płytka cienka przy skrzyżowanych nikolach. skrzyżowanych nikolach.

4/2014 METEORYT 15 których temperatura topnienia jest płaszczy i prawdopodobnie formowały 4,567 a 4,568 miliarda lat (wyznaczo- bardzo wysoka. Podczas gdy przyszłe się powoli z bardziej złożonego stopu. ny przez absolutne datowanie metodą chondry wciąż były gazem albo kro- CAI B3 zawierają kryształy forsterytu Pb-Pb) z czasem kondensacji około pelkami krzemianowej mgły, tlenki i niewiele anortytu. Typy B spotykane 160000 lat. i wysokotemperaturowe krzemiany są tylko w chondrytach węglistych CV. CAI są ważne dla zrozumienia zaczęły krystalizować. Najpierw kry- CAI typu C są gruboziarniste warunków w kondensującej mgła- stalizowały tlenki glinu i wapnia (takie i dość rzadko spotykane. Są one bogate wicy słonecznej. Na przykład w CAI jak korund Al2O3; perowskit CaTiO3; w anortyt i zawierają mało melilitu. znaleziono 26Mg. 26Mg jest to rzadko i spinel Mg2Al2O4), razem z wysoko- Badacze sądzą, że formowały się one spotykany, stabilny izotop, który jest temperaturowymi krzemianami takimi z częściowo stopionych kropelek. produktem rozpadu 26Al. 26Al ma jak melilit. W warunkach panujących Zaskakujące, że mogą znajdować się bardzo krótki czas połowicznego w mgławicy tworzyły się szczególnie w nich reliktowe fragmenty chondr. rozpadu — tylko 730000 lat. Fakt, że puszyste fazy, które oglądane przez CAI znajdują się we wszystkich ty- jest on obecny w CAI, mówi nam, że mikroskop, przypominają wyglądem pach chondrytów. Cząstka CAI została CAI utworzyły się bardzo wcześnie — chmury. znaleziona przez sondę NASA STAR- zanim 26Al rozpadł się. Nie wszystkie Klasyfikacja typów CAI bierze pod DUST, która pobrała próbkę z komety CAI zawierają 26Mg, co sugeruje, że uwagę skład chemiczny i zawartość Wild 2. Chondryty CM (nazwane tak 26Al był nierównomiernie rozmiesz- pierwiastków ziem rzadkich, a także od meteorytu Mighei i obejmujące czony w mgławicy. ich wygląd. Petrologiczny aspekt słynny Murchison) mają CAI zdomi- Najbardziej znane są CAI w chon- klasyfikacji opiera się na teksturze. nowane przez wysokotemperaturowe drytach węglistych CV3, takich jak Al- W chondrycie CV3, takim jak Allende, tlenki bogate w Al jak korund, hibo- lende, gdzie są one duże, liczne i łatwo CAI mogą stanowić 10% całkowitej nit (z pierwiastkami ziem rzadkich) zauważalne w okazach i w płytkach masy meteorytu. Wielkość CAI różni i spinele. Klan chondrytów CR także cienkich. Gdy podziwiamy ich złożone się znacznie wahając się od mikronów zawiera podobne CAI. Wszystkie kształty i zgaszone barwy, powinniśmy do kilku centymetrów. typy CAI mogą mieć cienkie obwódki pamiętać, czym one są — maleńkimi CAI dzielone są na trzy typy: typ o zmieniającym się składzie odzwier- wehikułami czasu z najbardziej od- A (zwarty lub puszysty); typ B (B1, ciedlającym temperatury kondensacji ległej przeszłości, dostarczającymi B2, B3) i typ C. W CAI typu A domi- w mgławicy słonecznej lub późniejsze cenne informacje o narodzinach naszej nuje melilit (> 75%) wraz ze spinelem zdarzenia błyskawicznego ogrzewa- gwiazdy i warunkach w mgławicy (5 to 20%) i niewielką ilością wyso- nia i czasem ukazują także wyraźną słonecznej, które doprowadziły do kotemperaturowego klinopiroksenu strefowość. uformowania się planet. bogatego w Al i Ti (augit). Są one Oprócz CAI typu A, B i C, w chon- zbyt drobnoziarniste, by badać je pod drytach węglistych występują po- mikroskopem petrograficznym. Więk- wszechnie wysokotemperaturowe szość ma nieregularne kształty i płat- inkluzje nazywane ameboidalnymi kowe brzegi. CAI typu A kondensowa- zlepkami oliwinu. Są one drobno- ły do postaci stałej z gazu mgławicy. ziarniste i mają nieregularne kształty. Niektóre są zwarte i niemal kuliste, Składają się głównie z forsteryto- co sugeruje, że były kiedyś przynaj- wego (bogatego w magnez) oliwinu mniej częściowo stopione. Melilit i zmieniających się ilości piroksenu, jest roztworem stałym krzemianów, anortytu i spinelu. Często występują który można przedstawić wzorem ziarna oliwinu mające automorficzne, 2+ (Ca,Na)2(Al,Mg,Fe ) (Si,Al)2O7. Jest potrójne złączenia pod kątem 120°, co to żółtawy lub brązowawy minerał, jest skutkiem ogrzewania do wysokiej który niemal nie wykazuje dwójłom- temperatury i częściowego topnienia. Dr Roger Warin jest emerytowanym chemikiem. ności w płytkach cienkich, w świetle Uważa się, że ameboidalne zlepki oli- przechodzącym przy skrzyżowanych winu formowały się podczas stygnię- nikolach. cia mgławicy w wyniku kondensacji CAI typu B krystalizowały z czę- gazu w ciała stałe. ściowo stopionych kropelek i są Kondensacja z gazu (zjawisko mniej pierwotne niż te typu A. Są odwrotne do sublimacji) pierwszych one duże (centymetrowej wielkości), wysokotemperaturowych minerałów gruboziarniste, o znacznie większych w mgławicy słonecznej rozpoczęła się kryształach łatwiejszych do badania w temperaturze około 1700K (mniej pod mikroskopem petrograficznym. więcej 1400°C) i zakończyła przy Niektóre mają wyraźne obwódki. 1300K (około 1000°C). W tych tempe- Zawierają one augit, melilit, plagio- raturach zaczęły się już reakcje między klaz anortyt i spinele. CAI podtypu mieszaniną gazową a wytrąconymi Dorothy Norton jest ilustratorką publika- cji naukowych i pisarką. B1 mają bogate w melilit płaszcze, minerałami. Ciśnienie było około 10 augitowe jądra i prawdopodobnie kry- tysięcznych atmosfery. Wyznaczony stalizowały szybko. CAI B2 nie mają wiek minerałów mieści się między  16 METEORYT 4/2014 Wstępna meteorytowa praca w terenie Część 3: Polowanie na obserwowane spadki i bolidy

Steve Arnold i Robert Beauford

Artykuł ukazał się najpierw w METEORITE, Vol. 20, No. 3. Copyright: Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, 2014

szyscy to widzieliśmy z dużą prędkością. Niszczone są one kawałek planetoidy, by wybić krater. — poranek po bolidzie. szybko nie pozostawiając niczego Dobrymi przykładami są Carancas WMedia i internetowe grupy poza pyłem i gazem w górnych war- i Sikhote-Alin. Zaledwie raz na stule- dyskusyjne zalane są opowieściami stwach atmosfery. Bolidy trwające cie czy nawet rzadziej meteoryt wpada świadków zdarzenia. Chelyabinsk, dłużej niż sześć sekund, to zwykle w dolne warstwy atmosfery z dosta- Park Forest, Sutter’s Mill… i ten na- kosmiczne skały albo resztki rakiety tecznie dużą prędkością, by wciąż stępny. Na całym świecie dzwonią te- czy satelity powracające do atmosfery. żarzyć się uderzając w ziemię. Nikt lefony, a poszukiwacze meteorytów na Bolidy, które kończą się ogromnym nie chciałby być w pobliżu, gdy to się gwałt szykują buty, paszporty, sprzęt rozbłyskiem, po którym momentalnie zdarza. Takie zjawisko nie pozostanie GPS, kamery i wykrywacze metalu. znikają, to zwykle bardzo duże ciała, niezauważone. Z wyjątkiem tych Samochody wyjeżdżają w trasę. Roz- które rozpadają się na miliony maleń- rzadkich zdarzeń bolidy nie uderzają poczynają się poszukiwania. kich kawałeczków, które szybko topią w ziemię „płonąc” i nie wybijają do- Krótkotrwała gorączka meteory- się i rozpylają. łów w ziemi. Ludzie mogą przysięgać, towa, po której następują udane lub Opowieści o meteorytach powodu- że to widzieli, ale rzeczywistość jest nieudane poszukiwania, występuje jących pożary, tworzących kratery, czy taka, że większość meteorytów spada z częstotliwością od raz na jakieś nawet spadających na ziemię żarząc przez ostatnie 8 do 10 km ich drogi 6 miesięcy, do raz na parę lat. Gdy się jeszcze, także na ogół nie zachęcają w ciemności i nie szybciej niż kamień poszukiwania kończą się sukcesem, do poszukiwań. Raz na jakieś 10—30 zrzucony z samolotu. Gdy uderzą one to może to być przeżycie do zapamię- lat uderza w Ziemię dostatecznie duży w ziemię, są częściej zimne niż ciepłe. tania na całe życie. Gdy się nie udaje, poszukiwania mogą być kosztowne i zniechęcające, ale tak samo mogą pozostawić miłe wspomnienia i przy- jaźnie. Większość osób polujących na obserwowane spadki przeważnie doznaje niepowodzeń, ale te rzadkie sukcesy... mogą być spektakularne! „Polowanie na bolidy” to ry- zykowny sport. Ponieważ zajmuje skrajną pozycję w ocenie szans na znalezienie meteorytów, to nie jest to zajęcie dla każdego. Zminimalizowa- nie ryzyka niepowodzenia wymaga przygotowań, wiedzy i szczęścia. Nie ma kociołka ze złotem na końcu każdej tęczy i nie każdy ślad plazmy mknącej z grzmotem po niebie wskazuje na stertę meteorytów. Czego nie warto szukać Zanim pomówimy o tym, na co warto zwracać uwagę w bolidzie, by opłacało się wyruszać na poszukiwa- nia, porozmawiajmy o zjawiskach, które od razu się dyskwalifikują. Deszcze meteorów i krótkotrwałe Poszukiwanie meteorytów nie wymaga skomplikowanego sprzętu. Wykrywacze metalu i kije z magnesem pomagają wyćwiczonym oczom, ale ich nie zastąpią. Większość poszukiwaczy „spadające gwiazdy” nie dają meteory- meteorytów nosi silny magnes i małe narzędzie do kopania. Magnes jest czasem przymocowa- tów. Te zjawiska, które zwykle trwają ny do końca kija, by podnosić kamienie nie zatrzymując się, lub może być przymocowany do krócej niż sekundę, wywoływane są małego narzędzia do kopania takiego jak szufelka, motyczka czy śrubokręt. Najważniejszym sprzętem tu przedstawionym jest notatnik. Przyczyną większości niepowodzeń poszukiwaczy jest zwykle przez obiekty małe i pędzące brak informacji lub podstawowego wyposażenia jak woda czy coś do ochrony przed słońcem.

4/2014 METEORYT 17 Świecący bolid, który według świadka Gdy znaleziono spadł za jego stodołą, mógł pozostawić kamienie leżące na meteoryt, ale najprawdopodobniej ziemi, zadanie nie jest spadł on setki kilometrów od świad- tak skomplikowane; ka, poza horyzontem. Trudno ocenić jedź tam i szukaj. odległość małego, bardzo jasnego Bądź uprzejmy. Za- światła. Rzeczywiste spadki meteory- chowuj się profesjo- tów nie przypominają hollywoodzkich nalnie. Gdy żadnych opowieści o ognistych kamieniach kamieni nie znalezio- bombardujących Ziemię jak podczas no, zadanie jest nieco kosmicznego szturmu z powietrza. trudniejsze… Tak więc lekcja numer jeden dla łowców bolidów: nie szukaj kraterów Naoczni ani plam wypalonej trawy! Możesz i nauszni się śmiać, ale tysiące całkiem inteli- świadkowie gentnych osób spędziły wiele godzin Relacja z obser- w terenie szukając śladów spadków wacji bolidu nie jest według hollywoodzkiego wzorca. mapą prowadzącą do meteorytu; jest jednak Czego szukać? kluczem, który może No dobrze. Wiemy więc, czego pomóc zorientować nie chcemy szukać… Teraz, jakie się, gdzie należy szu- doniesienia powinny skłonić ciebie do kać. Niestety relacje chwycenia bagaży, wyruszenia w teren świadków są także Tissint, 18 lipca 2011r. — piąty obserwowany spadek meteorytu i polowania na bolid z nadzieją na często bardzo mylące. z Marsa zainicjował rozległe i wyjątkowo intensywne poszukiwania znalezienie cennych kamieni? „Jechałem na północ w pustynnym regionie na SSW od Tissint w Maroku. W efekcie Każdego roku dziesiątki jeśli nie lub północny zachód zebrano kilka kilogramów tych ważnych dla nauki kamyków. setki bolidów dostarczają meteoryty autostradą 40 i około i gdzie „spalił się”. „Spalił się” ozna- spadające na ziemię. 99% z nich pozo- 7:15 widziałem jak ten jasny bolid cza tu wyhamowanie do momentu staje nieznalezionych. Te, które udaje leciał stamtąd i poleciał tam i myślę, rozpoczęcia ciemnego lotu — ostat- się znaleźć, mają jedną z dwóch cech: że wylądował na polu po wschodniej nich 10 do 50 kilometrów typowej albo wyraźna relacja o kamieniach stronie drogi.” To jest dość typowe. podróży meteorytu, gdy został on wy- uderzających w ziemię dzięki szczę- Jedna taka informacja nic nie daje. Ale hamowany do takiej prędkości, przy śliwej, przypadkowej obserwacji, albo jeśli dostaniesz z dziesięć takich, albo której już nie spręża powietrza przed liczne relacje bystrych obserwatorów ze sto rozrzuconych na powierzchni sobą tak, by świeciło. Większość me- (a jeszcze lepiej z kamer), którzy tysiąca kilometrów kwadratowych, to teoroidów, nawet dużych bolidów, nie uchwycili i zarejestrowali trajektorię możesz zacząć lepiej orientować się, osiąga tego momentu. Spalają się one bolidu. gdzie obiekt mógł wejść w atmosferę wcześniej. Jeśli przeżyje cieplny i fizyczny szok hamowania tak długo, by wejść w fazę ciemnego lotu, to co z niego zostanie, zwykle dużo mniej niż 10% początkowej masy, prawdopodobnie dotrze do ziemi. Rze- czywiste polowanie zaczyna się, gdy meteoroid wejdzie w fazę ciemnego lotu. Jeśli możesz określić, gdzie to nastąpiło, to zwykle jesteś około go- dziny jazdy od miejsca, gdzie meteoryt spadł na ziemię. Jeśli wiesz, w jakim kierunku wtedy leciał, jak wysoko i w którą stronę wiał wiatr, to możesz znaleźć kamień... jeśli będziesz mieć dużo szczęścia. Relacje nausznych świadków — każdy fizyczny obiekt poruszający się szybciej niż dźwięk, może wytworzyć grom dźwiękowy. Meteory często widać z odległości setek mil. Relacje przychodzą nieraz z wielu krajów czy Meteoryt Ash Creek, znaleziony koło West w Teksasie, był pierwszym przypadkiem, gdy mete- oryty po spadku odnaleziono przy pomocy danych z radarów dopplerowskich, dzięki staraniom stanów, ale grom dźwiękowy słychać Marca Friesa i Jeffreya Friesa. tylko w odległości 50 do 100 kilome-

18 METEORYT 4/2014 trów od miejsca spadku meteorytu. bardzo pomocne, Jest dobra praktyczna reguła — jeśli szczególnie gdy nie ma doniesień nausznych świad- bolid był blisko. ków, to nie warto niczego szukać, Dają dobre zdjęcia chyba że ktoś znalazł już meteoryt na do relacji w ga- ziemi. Jeśli jednak dochodzą relacje zetach, ale mogą o wielu eksplozjach czy przeciągłym także powiedzieć grzmocie, to jest to bardzo dobry znak! wiele o trajektorii. Kamera nie musi Wideo być nawet skie- Jeśli zdobyłeś kilka relacji na- rowana na bolid. ocznych i nausznych świadków, to Kamery skiero- dobrym następnym posunięciem jest wane w dół mogą poszukanie nagrania kamery wideo. ujawnić kierunek Teraz w USA i w Europie jest coraz lotu bolidu na Obszar rozrzutu Buzzard Coulee koło miasta Marsden, w Saskatche- więcej kamer obejmujących całe niebo podstawie kierun- wan, w Kanadzie, dostarczył ponad 1000 fragmentów meteorytu w wyniku poszukiwań podjętych po ogromnym bolidzie widocznym nad i w końcu pokryją one większą cześć ku poruszania się trzema kanadyjskimi prowincjami 21 listopada 2008 r. nieba nad kontynentami, tak że każdy cieni. Poruszające bolid w atmosferze będzie chwytany się cienie rzucane przez słupy i słupki na wykorzystać do obliczenia drogi przez wiele kamer. Jeśli przynajmniej są szczególnie dobrymi źródłami bolidu. Przy dwóch czy trzech takich dwie takie kamery uchwycą nadlatu- danych do obliczeń. Kamera wideo obrazach można wyznaczyć dokładny jący bolid, to matematyczne sztuczki może uchwycić, gdzie i kiedy pojawia wektor. pozwolą obliczyć i trajektorię i gdzie się cień, w jakim kierunku się porusza, Uzyskanie nagrania z kamery do- meteoryt się spalił. Niewiele gorsze jak długo trwa i gdzie się zatrzymuje. zorującej zwykle nie jest łatwe. Jeśli od kamer obejmujących całe niebo Gdy znamy położenie kamery i źródła masz szczęście, to ktoś może z własnej są kamery dozorujące. Mogą być cienia, to uzyskany obraz wideo moż- inicjatywy przejrzeć nagrania i po- informować gazetę czy telewizję, że chce wziąć nagranie i opublikować. Częściej jednak trzeba iść i prosić. Banki, kasyna i inne firmy, które trak- tują kwestie bezpieczeństwa bardzo poważnie, zwykle nie mają ochoty przekazać nagrania video każdemu, kto po prostu wchodzi i prosi o to. Gdyby ktoś to zrobił, mógłby stracić pracę. Łatwiej zwykle dogadać się ze stacjami benzynowymi, magazynami i małymi firmami z kilkoma pracow- nikami i właścicielem na miejscu. Dość rozsądnym podejściem jest po prostu jeżdżenie po okolicy i szukanie kamer dozorujących skierowanych we właściwą stronę. Radar dopplerowski i wędrówka po terenie Od roku 2009, począwszy od me- teorytu Ash Creek znalezionego koło West w Teksasie, radar dopplerowski odgrywa znaczącą rolę w poszukiwa- niu i odnajdywaniu meteorytów. Radar dopplerowski kręci się w koło chwy- tając powtarzające się pasy informacji z różnych wysokości. Gdy jego sygna- ły są obrabiane w regionie, który został zawężony przy pomocy innych metod badawczych, to jest możliwe uchwy- cenie sygnału od samych kamieni pod- Fale uderzeniowe po światowej sławy bolidzie Chelyabinsk powybijały okna lub w inny sposób czas ich ciemnego lotu. W idealnych uszkodziły tysiące budynków w Czelabińsku, w Rosji, 15 lutego 2013 r. Eksplozja meteoroidu okolicznościach uzyskane dane mogą w atmosferze rozrzuciła w okolicy tysiące małych meteorytów i przynajmniej jedną bardzo dużą bryłę 654 kg. nawet dać pewien ogólny pogląd na to,

4/2014 METEORYT 19 jak duże są kamienie, jak rozsiewają się w miarę spadania i w jaki sposób może na nie oddziaływać wiatr zależnie od ich wielkości. Jeśli kamienie zostały uchwy- cone na kilku różnych wysokościach, to można skonstruować trajektorię pro- wadzącą do dość dobrze ograniczonego regionu na ziemi. Chociaż i zasięg i moż- liwości systemu są ograniczone, to jednak stał się on jednym z najlepszych narzędzi w arsenale współczesnego poszukiwacza meteorytów. To przywodzi na myśl temat pracy ze- społowej. Niewiele osób posiada wszyst- kie umiejętności niezbędne do optymalne- go prowadzenia poszukiwań meteorytów w terenie. Jeśli chodzi o końcowy wynik, czyli moment, gdy rozpoczynasz w te- renie szukanie cennych i ważnych dla nauki kamieni, to jesteś tylko tak dobry, Meteoryt Leedey spadł 25 listopada 1943 r. w Oklahomie. W rezultacie szybkich, wspólnych poszukiwań Oscara Monniga i Harveya Niningera odnaleziono znaczną liczbę meteorytów jak twój zespół. Niełatwo można znaleźć włącznie z jednym dużym okazem ponad 20 kg. osoby, które potrafią obliczyć trajektorię na podstawie nagrania video czy danych dopplerowskich, mają doświadczenie w prowadzeniu wywiadów i zbieraniu danych, czy w uzyskiwaniu zezwoleń na dostęp do miejsc, które trzeba przeszu- kać, i są wyćwiczone w posługiwaniu się wykrywaczem metalu i poszukiwaniach wizualnych. Jeśli myślisz poważnie o po- lowaniu na bolidy, po których jeszcze nie znaleziono meteorytów na ziemi, to nie ma nic lepszego niż czynienie powolnych i ciągłych starań, by stać się aktywnym uczestnikiem większego zespołu po- szukiwaczy. Innymi słowy jest to praca zespołowa i ten zespół jest globalny. W rzeczywistości nawet jeśli zbieranie danych idzie dobrze, poszukiwania mogą się nie udać. Wiedza, że kilka ciemno zabarwionych kamieni wielkości piłki golfowej leży gdzieś w obrębie 50 kilo- Przejście meteorytu Park Forest przez ziemską atmosferę było widoczne z przynajmniej metrów kwadratowych, nie gwarantuje, że 4 stanów w nocy 26 marca 2003 r. Kilka budynków w Park Forest, w stanie , zostało trafionych przez spadające fragmenty. Poszukiwania doprowadziły do odnalezienia co będziemy w stanie je odnaleźć. Jeśli jed- najmniej 18 kg meteorytów. nak zawęzić obszar poszukiwań wystar- czająco dobrze, to wspólne poszukiwania czasem doprowadzają do odkrycia świa- towej klasy obszaru rozrzutu. Po zebraniu relacji świadków naocznych i nausznych, dobrej triangulacji z nagrań video i infor- macji z radaru dopplerowskiego szanse powodzenia mogą być całkiem realne.

Polecana lektura Fries, M. and Fries, J. (2010) Partly Cloudy with a Chance of — Steve Arnold jest poszukiwaczem meteory- Robert Beauford jest jubilerem mającym Studying Meteorite Falls Using Doppler tów i dealerem mieszkającym w Eureka sklep w Eureka Springs, w Arkansas, Springs, w Arkansas. Jest najbardziej i badaczem w Arkansas Center for Space Weather Radar. 41st Lunar and Planetary znany jako współgospodarz telewizyjne- and Planetary Science, University of Science Conference, Abstract #1179. go serialu „Meteorite Men”. Jest także Arkansas. Jest także współredaktorem Nininger, H. H. (1973) Find a Falling redaktorem pomocniczym kwartalnika kwartalnika „Meteorite”. Star (New York: Paul S. Eriksson). „Meteorite”.  20 METEORYT 4/2014 relacja jest bardzo dokładna, gdyż spadek miał miejsce w godzinach popołudniowych, kiedy większość chłopów Doniesienia jeszcze pracowała w polu. Świadkowie zeznali, że na początku dostrzegli zbliżająca się chmurę w kształcie stołu lub młyńskiego koła (náký mračno jako by stůl, aneb z Wiki mlejnské kolo). Niektórzy z nich twierdzili, że widzieli na niej coś na kształt herbu, na którym widać było jakieś litery (a v prostředku erb veliký, v něm litery taky), ale nie potrafili ich odczytać (to wszystko na ilustracji Želecho- Trzy ogniste krzyże vskýego; patrz obok). Następnie chmura zniknęła, a na jej miejscu pokazała się ognista kula, której towarzyszył straszny huk, wywołując przerażenie ludzi. Słyszano trzy — spadek o którym wielkie grzmoty, jak z armat, więc ludzie pomyśleli, że rozpoczęła się wojna. Grzmotom towarzyszył ryk i pisk. śpiewano pieśń Wtedy nagle chmura poczerwieniała i według świadków rozdzieliła się na trzy obiekty, które wyglądały jak krzyże i pomknęły w kierunku wsi Odranec. Ludzie i zwierzęta (i nakręcono film?) byli strasznie przerażeni. Želechovský w swoim poemacie („śpiewanej historii”) opisuje, jak konie i krowy padały na Jan Woreczko kolana wpatrzone w niebo. Interesujące jest to, że całemu zjawisku towarzyszył opad pyłu, który ludzie zbierali i pró- bowali oraz twierdzili, że ma smak ognia (węgla, popiołu?!). Kiedy grzmoty ucichły, jeszcze przez chwilę słychać było padek trzech okazów meteorytu żelaznego 11 czerwca dziwne dźwięki, jakby odgłosy dzwonów, larum na bębnach 1619 roku we wsi Odranec niedaleko Nového Města (bubnování na poplach). Sna Moravě w Czechach. Jest to drugi najstarszy meteoryt w tym kraju. Zachowało się o nim dużo informacji, pomimo faktu, że okazy zaginęły. Starszy jest spadek meteorytu Loket () z 1400 roku. Dostępne źródła historyczne opi- sujące spadek zebrał i opracował Stanislav Sochor w swym artykule z 1929 roku (Sochor 1929). Ale podstawowym źródłem informacji są pochodzące z XVII wieku zapisy Še- bestiána Želechovskýego z Želechova (Želechovský 1619). Opis spadku Meteoryt Odranec (Odrance) spadł, według zapisów historycznych, we wsi Odranec na Morawach (v Moravě na vsi Vodranci) we wtorek przed świętym Witem (V outerý před svatým Vítem), 1619 roku o godzinie dwudziestej w czasie nieszporów (Léta páně 1619 ve 20 hodin na celý orloj; o nešporní chvíli). Przekładając to na współczesny język — miało to miejsce 11 czerwca 1619 roku około czwartej po południu (na terenie Czech używano wówczas tzw. włoskich godzin, gdzie pierwsza godzina zaczynała się o zachodzie Słońca, stąd w opisie godzina 20, która odpowiada dzisiejszej godzinie 4 po południu). Szczegółowy opis spadku znajduje Raport o spadku meteorytu żelaznego w pobliżu wsi Odranec (Odrance) niedaleko Nowego Miasta się u Želechovskýego (1619, Calenda- na Morawach, w czerwcu 1619 roku, opisany w Calendarium perpetuum oeconomicum przez rium perpetuum oeconomicum). Jego mieszczanina Šebestiána Želechovskýego z Želechova (źródło: Muzeum Narodowe w Pradze).

4/2014 METEORYT 21 Mieszkańcy wsi Odranec widzieli trzy obiekty spadające Opis spadku spisał Želechovský również w formie tzw. na ich wieś. Dwóch świadków (pasterze Pavel Vorák (być „śpiewanej historii” (ang. cantastoria, cz. kramářská píseň). może Vařák) i Václav Pekárka) widziało, gdzie spadły ka- Niewykluczone, że fikcyjny spadek meteorytu w 1611 roku mienie. Największy znaleziony zaraz po spadku, był ponoć w Dobrušky (niedaleko Nového Města nad Metují), na któ- jeszcze bardzo gorący, poparzył ręce (rukama ho dobývajíc, rym opiera się fabuła czeskiego filmu science-fiction pod tak se spálili) oraz promieniował ciepłem na okolicę! Aby tytułem Kam zmizel kurýr z 1981 roku, została zainspiro- go wydobyć musiano podważyć go łomem z jamy około wana wydarzeniami w Odranec (niedaleko Nového Města 5 metrowej głębokości (w oryginale jest zapis, że było to /4 na Moravě) z 1619 roku. Czeski film ;-) części łokcia: na pět čtvrtí lokte dlouhého). Potem okazało Więcej informacji o tym ciekawym spadku na portalu się, że na podwórku (za humny, polskie gumno) znalezio- http://wiki.meteoritica.pl no jeszcze jeden fragment we względnie płytkim dole (v zemi ne tak hluboko jako první vězel). Większy okaz miał Bibliografia 15 funtów, drugi ponad 2 funty (patnáct liber váží; váží víc Sochor Stanislav, (1929), Povětroň, který spadl léta 1619 nežli dvě libry) (odpowiednio 8,4 kg i >1,12 kg). Trzecia u Odrance, Horácké besedy, 1(2), 25.4.1929, s. 2–7. część, która według świadków spadła w lesie, nie została Želechovský Šebestián Antonín z Želechova, (1619), Calen- nigdy odnaleziona (ještě najíti nemohou, neb upad do lesů). darium perpetuum oeconomicum (Nowina prawdiwá / o welikém Co następnie działo się z meteorytami? Według Želecho- a hrozném zázraku, kterýž se stal w Dědině Wodrancy / nedaleko vskýego (Sochor 1929) chłopi przekazali je właścicielowi Nowého Města / na Gruntech Urozeného Pána, Pana Wylíma Dub- ského / z Třebomyslic / na Nowém Městě / Dačicých a Řeckowicých majątku Vilému Dubskému. Były później one wystawione / Léta 1619…), Adam Graudenc, Litomyšl 1619. na widok publiczny w Nowym Mieście i podziwiane przez przyjezdnych (Ty pak kusové za pánem Dubskym zůstávají, na Novím Městě, kdez lidé mnozí přicházejí). Więcej o dal- szych losach meteorytów nic nie wiemy!  Danebury: brytyjski meteoryt z epoki żelaza Diane Johnson

Artykuł ukazał się najpierw w METEORITE, Vol. 20, No.3. Copyright: Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, 2014

rzykłady czczenia meteorytów szłości? Należałam do grupy badaczy dzić klasyfikację meteorytu, jego stan w dawnych kulturach znamy planet i archeologów, którzy podjęli zachowania i wiek ziemski, tak aby Pz wielu miejsc na świecie, ale próbę uzyskania odpowiedzi na to złożyć w całość fragmenty tego daw- gdy archeolodzy odnaleźli w 1974 pytanie. Nasze badania obejmowały nego, meteorytowego puzzla. r. mały meteoryt w forcie Danebury, odnalezienie głównej masy meteorytu, Prowadzący wykopaliska arche- w Hampshire, UK, jego obecność zrozumienie kontekstu archeologicz- olodzy odnaleźli mały, zwietrzały była zagadką. Czy był to kolejny nego korzystając z dokumentacji obiekt o dość dużej gęstości w dole do przypadek meteorytu związanego wykopalisk i odwiedzając miejsce przechowywania ziarna, w brytyjskim z dawną kulturą, czy też po prostu odnalezienia, a także przeprowadze- forcie Danebury z epoki żelaza. Podej- przyroda skierowała meteoryt w to nie szczegółowej, naukowej analizy rzewali, że był to produkt wytapiania. miejsce w jakimś momencie w prze- pozostałej głównej masy, by potwier- Już pierwsze analizy pokazały, że

Dwa zdjęcia ważącej około 30 g głównej masy Danebury, którą otrzymał Open University. Fot. A.Tindle, Open University.

22 METEORYT 4/2014 zawiera on ziarna metalu z dużą zawar- tością niklu, wobec czego Chris Salter z Oxford University uznał, że może to być meteoryt. Po dalszych badaniach przez dr Roberta Hutchisona, wów- czas kustosza meteorytów w Natural History Museum w Londynie, został on sklasyfikowany jako chondryt zwyczajny H6. Nie opublikowano żadnych dalszych analiz dotyczących samego meteorytu czy też okoliczno- ści jego znalezienia. W późniejszych latach wiele osób próbowało ustalić, gdzie jest główna masa tego mete- orytu, ale okazało się, że meteoryt gdzieś zniknął, co tylko zwiększyło jego zagadkowość. Co robił on w tym historycznym miejscu i jak przetrwał Zdjęcie powierzchni głównej masy Danebury ukazujące korozję i miejscowy wapień z Hampshire tak długo w wilgotnym, jak można przylepiony do powierzchni. Fot. A.Tindle, Open University. się spodziewać, brytyjskim gruncie? jej do Open University okazało się, że gularny z prawdopodobnymi regmag- Aby móc przeprowadzić nasze ba- była już przecinana i brakuje małego liptami, i maksymalną średnicę około dania, prof. Colin Pillinger z Open klina materii. Widać, że był to okaz 4 cm. Był pokryty skorupą wietrze- University, UK, zaczął od wytropienia wykorzystany do zrobienia próbki, niową i ogólnie miał rdzawy wygląd. obecnego miejsca przechowywania która posłużyła do przeprowadzenia Do jego powierzchni przylgnęły frag- meteorytu. Wreszcie po intensywnych pierwotnej klasyfikacji meteorytu. menty wapiennego nalotu i okazało poszukiwaniach okaz został ponownie Tej małej próbki nie udało się odna- się, że są one lokalne, z materiału odnaleziony na Wydziale Materiałów leźć, wiec podjęto decyzję, by odciąć wypełniającego dół ze zbożem. University of Oxford. kolejny fragment głównej masy, aby Najbardziej zaskakujące w tym Główna masa meteorytu została przygotować płytkę cienką i uzyskać meteorycie było to, że chociaż jego następnie wypożyczona do badań niewielkie ilości materiału do analiz naturalną, zwietrzałą powierzch- w Open University, UK, od jej właści- niszczących. nię pokrywała dość gruba warstwa ciela, Hampshire County Council Arts Meteoryt miał ogólnie gładką tlenków i wodorotlenków, to na and Museums Service. Po przybyciu powierzchnię, ale kształt trochę niere- powierzchniach przekroju wyraźnie

Zdjęcie Danebury po przecięciu w Open University. Łatki rdzy utworzyły się na powierzchni po pierwotnym cięciu. Jasny, biały metal widać na powierzchni po cięciu celem wykonania płytki cienkiej. Fot. A.Tindle, Open University.

4/2014 METEORYT 23 było widać świeże ziarna metalu. Było to niespodzianką, że mimo, iż ten meteoryt był zagrzebany w dość wilgotnych warunkach Zjednoczone- go Królestwa przez ponad 2000 lat, to wciąż zawierał ziarna świeżego metalu. Tym bardziej było potrzebne dalsze szczegółowe przeanalizowanie okoliczności jego znalezienia. Czy był to nie tak dawny spadek? Wzgórze Danebury obejmuje obszar około 32 akrów, przy czym najwyżej położo- ne 5 akrów jest otoczonych wałami obronnymi. W czasach największego rozwoju miejsce to mogło pomieścić do 400 mieszkańców, z których wielu zajmowało się uprawą ziemi. Grunty otaczające fort były wykorzystywane jako grunty orne, gdzie uprawiano Wejście do fortu z widocznymi pozostałościami fortyfikacji. zboże i hodowano zwierzęta, podczas gdy sam fort służył do obrony przed napastnikami, kiedy każdy musiał wal- czyć z napastnikami używając kamien- nych pocisków. Podczas wykopalisk znaleziono na to dowody odnajdując w pobliżu głównego wejścia do fortu 11000 kamieni do procy. Część uzyskiwanych plonów była wykorzystywana bezpośrednio, jako źródło żywności, ale część była ma- gazynowana w bezpiecznym miejscu do wykorzystania w przyszłości. Za- krojone na szeroką skalę wykopaliska, trwające przez 20 sezonów od roku 1969 do 1988, którymi kierował prof. Sir Barry Cunliffe (który uczestniczył także w tym badaniu meteorytu), od- słoniły tylko 57% fortu, ale odkryto ponad 10000 pozostałości po dołach. Nasza wizyta celem obejrzenia wnętrza fortu. Meteoryt znaleziono w dole na zboże blisko dużego drzewa widocznego w głębi po lewej. Fot. A.Tindle, Open University. Oznaczały one miejsca domów i ma- gazynów. Odkopano także 2300 do- łów, które były głównie używane jako długoterminowe magazyny na ziarno; każdy dół był wykorzystywany przez 2 lub 3 lata. Gdy dół do magazynowania nie był już użyteczny, w jego pobliżu kopano nowy dół, a wykopywany materiał był używany do zasypania starego dołu. Czasem do starych dołów wrzucano także odpadki. Okazało się także, że powszechną praktyką było umieszczanie w zużytych dołach obiektów takich jak garnki, tusze zwierząt, a także ludzkie szczątki. Znaczenie takich praktyk wciąż jest dyskutowane, ale na ogół preferuje się tezę, że były to ofiary dla podziemia, by zyskać opiekę i zapewnić udane, przyszłe zbiory. Aby więc zrozumieć Zdjęcie lotnicze ukazujące wiele dołów podczas wykopalisk. Dół, w którym znaleziono meteoryt, okoliczności znalezienia meteorytu jest oznaczony w prawej dolnej części zdjęcia. Zdjęcie udostępniło Danebury Trust. Danebury, musieliśmy zrozumieć

24 METEORYT 4/2014 Plan wykopalisk w Danebury dokumentujący wszystkie odnalezione utwory. Meteoryt odnaleziono w dole oznaczonym na środku. Udostępniło Danebury Trust.

Pionowy przekrój przez dół P706 ukazujący różne warstwy. Meteoryt znajdował się w środkowej warstwie. Udostępniło Danebury Trust.

4/2014 METEORYT 25 przeznaczenie dołu, w którym on się znajdował, i ustalić, kiedy meteoryt na to miejsce przybył. Przeszukując archeologiczne ar- chiwa odnaleźliśmy dalsze szczegóły dotyczące dołu na ziarno, w którym meteoryt został odnaleziony, i jego miejsca w dole. Wykopaliska na te- renie w kierunku centrum fortu były prowadzone w roku 1974. Obejmo- wały one dół oznaczony jako P706. Ten dół miał wymiary otworu 1,2 × 1,3 m. i nieco poszerzoną podstawę około 1,5 m. Archeologiczne notatki na temat tego dołu dokumentują trzy etapy wypełniania. Najniższa warstwa, prawdopodobnie utworzona podczas jednego procesu zasypywania i najgrubsza, najprawdopodobniej jest efektem próby wypełnienia dołu, Zdjęcie płytki cienkiej Danebury w świetle odbitym. Fot. R.Greenwood, Open University. ponieważ nie był już potrzebny. Z czasem to wypełnienie zagęściło się i osiadło powodując wyraźne obniże- nie powierzchni względem krawędzi tego dołu. Odsłonięte krawędzie dołu ulegały erozji zapadając się i defor- mując. Struktura dość cienkiej, drugiej warstwy wypełnienia zaobserwowanej w dole odzwierciedla ten proces. Jest to warstwa erozyjna, prawdopodobnie złożona z materiału krawędzi dołu i jej sąsiedztwa, który w sposób naturalny zsuwał się do dołu znajdującego się blisko głównej ścieżki biegnącej przez fort. Potem dół został znów wypełnio- ny i wypoziomowany. Śladem tego jest trzecia i ostatnia, górna warstwa w dole. Notatki pokazują, że we wszyst- kich trzech warstwach znaleziono niewielkie ilości fragmentów kości owiec, wołów i świń. Widać, że jest to materiał tła w tym miejscu. Odno- towano także, iż środkowa warstwa zawiera kawałek tynku i ciężki frag- ment „żużlu”, który później okazał Obraz polerowanej płytki ze skaningowego mikroskopu elektronowego ukazujący wnętrze Danebury z wyraźną, belkową chondrą oliwinową u góry z lewej. Inne chondry o porfirowej się być meteorytem Danebury. Sama budowie nie są tak wyraźnie wyodrębnione. Widoczne jasne miejsca, to przeważnie metal. ta archeologiczna obserwacja dość wyraźnie wskazuje, że mechanizm niezmieniona. W niewielkich frag- sugerują, że jest to chondryt H5. Róż- przybycia meteorytu do dołu po ziarnie mentach widać dość wyraźnie prze- nicę można wytłumaczyć tym, że do był przypadkowej natury i nie wydaje obrażenia w postaci żyłek tlenków naszych badań wykonano wysokiej się prawdopodobne, by meteoryt i wodorotlenków żelaza o szerokości jakości płytkę cienką, a pierwotna został tam umieszczony umyślnie około 0,1 mm. Chondry o średnicy do klasyfikacja widocznie bazowała na przez ludzi. 1,5 mm występują dość licznie. Prze- obserwacjach z być może gorszej ja- W meteorycie zaobserwowa- ważają chondry porfirowe oliwinowe, kości płytki. Nasza analiza izotopów no znaczne ilości świeżego metalu ale zauważono także chondry belkowe tlenu potwierdziła, że jest to chondryt i siarczku, aż do 3 mm długości. oliwinowe, promieniste piroksenowe H o niewielkim stopniu zwietrzenia. Występują dowody niewielkich prze- i skrytokrystaliczne. Oficjalnie w Me- Datowanie węglowe, jakie wykonał obrażeń w postaci wtórnych produk- teoritical Bulletin sklasyfikowano prof. Tim Jull z University of Arizona, tów wietrzenia, ale przeważająca Danebury jako H6, ale nasze badania określiło wiek ziemski meteorytu na część tego meteorytu jest stosunkowo mikroskopowe nowej płytki cienkiej 336 pne ± 120 lat, co zgadza się z epo-

26 METEORYT 4/2014 ką żelaza, gdy fort miał najbardziej rozbudowane fortyfikacje, co wska- zuje, że to miejsce było w najlepszym okresie aktywności, gdy meteoryt spadł na Ziemię. Ilość świeżego metalu w tym mete- orycie zaskoczyła nas z uwagi na wiek archeologicznych struktur, w których go znaleziono, i znalezienie go w kraju o generalnie wilgotnym klimacie. Wy- gląda on podobnie jak H5, który spadł niezbyt dawno temu. Jednak w forcie Danebury znaleziono też dobrze za- chowane żelazne artefakty, co sugeru- je, że wapienny grunt w tej okolicy jest dobrym materiałem konserwującym, więc być może ułatwił przechowanie także tego małego chondrytu. Spoczy- wanie przez około 2000 lat w środku dołu na ziarno, razem z wapieniem, rumoszem, iłem i gliną, w połączeniu z dobrym systemem odwadniającym na wzgórzu z niskim poziomem wód gruntowych może tłumaczyć dobry stan meteorytu. Obraz polerowanej płytki ze skaningowego mikroskopu elektronowego ukazujący na górze Nie ma żadnych innych, dostęp- zwietrzałą skorupę, w której są tlenki i wodorotlenki żelaza i wapień. nych dla nas dowodów, pokazujących, Podziękowanie: Pragniemy po- w jaki sposób meteoryt znalazł się dziękować Danebury Trust za udostęp- wewnątrz dołu na ziarno. Kuszą- nienie zdjęć archeologicznych. ce może być domniemywanie, że Dalsze informacje: mieszkańcy fortu z jakiegoś powodu Fort Danebury jest otwarty dla pu- uznali ten kamyk za coś niezwykłego bliczności: http://www3.hants.gov.uk/ i dlatego szczególnego, co skłoniło ich hampshire-countryside/danebury.htm do umieszczenia go w tym miejscu Meteoryt Danebury znajduje się jako ofiarę. Jednak brak dowodów na obecnie na wystawie w muzeum epoki poparcie takiego scenariusza i bardzo żelaza w Andover: http://www3.hants. dobre, szczegółowe zapisy archeolo- gov.uk/museum-of-the-ironage.htm giczne pokazują nam razem, że to prawdopodobnie przyroda dostarczyła Warto przeczytać: Diane Johnson po uzyskaniu doktoratu meteoryt do dołu po ziarnie. Chociaż The Danebury Iron Age meteorite— pracuje w Open University, w Milton nie wygląda na to, by ten meteoryt był An H5 ordinary “find” from Keynes, UK. Interesuje się stosowaniem jakimś przejawem brytyjskiej kultury Hampshire, England. C. T. Pillinger, J. M. nowoczesnej techniki do wykonywania na epoki żelaza, to jednak pozostaje on Pillinger, D. Johnson, R. C. Greenwood, miejscu analiz materiałów planetarnych godnym uwagi znaleziskiem, starym, A. G. Tindle, A. i archeologicznych. Szczególnie interesują ją badania nad kulturowymi i historyczny- brytyjskim meteorytem dobrze zacho- J. T. Jull, D. H. Allen and B. Cunliffe, mi aspektami meteorytów. wanym i udokumentowanym przez & Planetary Science, Volume szczegółowe badania archeologiczne, 49, Issue 6, pages 946–957, June 2014. więc doprawdy wyjątkowym. 

4/2014 METEORYT 27 Poznań 2014 Konferencja w setną rocznicę odkrycia pierwszego okazu meteorytu Morasko

Zdjęcie budynku Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych z ustawioną przed budynkiem zewnętrzną wystawą astronomiczną „From Earth to Universe” (autor zdjęcia: J. Muszyńska)

Studenci z Koła Naukowego Geologów (od lewej Monika Szokaluk, Klaudia Walczak, Patrycja Dworczak i Jakub Zięciak) w punkcie rejestracji dla zaproszonych gości, przed Aulą Krygowskie- go WNGiG (autor zdjęcia: P. Ryder)

Wnętrze Auli Krygowskiego podczas odczytu Pro- fesora W. Stankowskiego (autor zdjęcia: P. Ryder)

Wycieczka terenowa do Rezerwatu Przyrody Meteoryt Morasko — studenci objaśniają punkt wycieczki (autor zdjęć: P. Ryder)