Zapraszamy Na Majówke Hrabiny Zofii [55]
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
1 maja 2019 nr 5 (612) Zapraszamy na Majówke Hrabiny Zofii [55] Ogłoszenia urzędowe o zmianie nazwisk są interesującym źródłem do badania, a często i domysłów związanych z przyczyną zmiany swego rodowego miana. Często znaczenie rodzinnego słowa wpływa na decyzję, pochodzenie, wyznanie religijne, splamienie honoru...W środowym „Czasie” (1930 nr 103) pojawiło się ogłoszenie krakowskiego Urzędu Wojewódzkiego (L. adm. III/68/1930), publikujące dane 39 osób, pragnących zmienić swe nazwisko rodowe. Wśród nich znalazł się Stanisław Andrzej 2 imion Węgrzyn, urodzony 22 kwietnia 1902 w Tenczynku, powiat Chrzanów, syn Tomasza i Marianny z domu Prostak, pomocnik stolarski w Tenczynku. Wnioskował on o zmianę na Węgrzynowski. W przeciągu 90 dni od dnia ogłoszenia obwieszczenia w „Dzienniku Urzędowym Rzeczpospolitej Polskiej” można wnieść sprzeciw w sprawie zamierzonej zmiany nazwisk. Podpisał wojewoda – w zastępstwie Mikosz, z datą 25 kwietnia 1930 r. Nieco aktualny, czy też pełen odniesień do naszej codzienności, tekst z „Czasu” 1930 nr 109 z 14 maja, który niestety – po latach – jest mało wyrazisty, pełen ogólników oraz schematycznych sformułowań. Niestety niewiele o istocie owego spotkania możemy się z niego dowiedzieć. Komunikaty urzędnicze są jednak podobne, bez względu na czas powstania. Dnia 11 bm. nauczycielstwo powiatu chrzanowskiego odbyło zgromadzenie, którego głównym punktem porządku dziennego była sprawa dzisiejszego i przyszłego stanu szkolnictwa powszechnego w tym powiecie, ze względu na wzmożony przyrost dzieci oraz brak pomieszczeń dla izb szkolnych. Referat na ten temat wygłosił p. Inglot, po czym uchwalono rezolucję domagającą się od Zarządu Oddziału Powiatowego wniesienia materiału do miejscowego samorządu terytorialnego, aby już dziś obmyślał plan działania na te ciężkie dla szkolnictwa chwile. Opisana poniżej scenka rodzajowa ma w sobie elementy tragifarsy. To technika najechała na słabszego. Dziwne, że koń nie wpadł w panikę – widocznie był przyzwyczajony do miejskiego ruchu. Na jarmarku krzeszowickim furmanek nie można spotkać, najwyżej konie mechaniczne. W Krakowie jeżdżą wyniosłe bryczki jako ozdoba i atrakcja miasta. „Czas” (1930 nr 110) bez komentarza zrelacjonował ten szczęśliwy dla woźnicy oraz pasażera wypadek. Na Wincentego Koźbiała z Krzeszowic, jadącego furmanką ulicą Starowiślną, najechał wóz tramwajowy numer 6, wskutek czego furmanka została zupełnie rozbita, a Koźbiał i jadący z nim Stanisław Muller, zamieszkały przy ulicy Łazarza 9, doznali obrażeń cielesnych. Wymienionych opatrzyło pogotowie ratunkowe. Ostrzeżenie wciąż groźne, szczególnie dla rodziców, opiekunów, wychowawców i nas – przechodniów. Onegdaj na ośmioletniego chłopczyka Stanisława Pogana, który w Nielepicach (powiat Chrzanów) bawił się w dole piaskowym, osunęła się nagle ściana, grzebiąc chłopca w zwałach pasku. Zanim przechodnie pospieszyli zasypanemu z pomocą, chłopiec z braku powietrza udusił się. („Czas” 1930 nr 113 z 18 maja). Problem też aktualny – samotność, bezradność oraz ufność starszych, samotnych czy chorych ludzi. Do domu 75-letniej Marii Żbikowej w Filipowicach przyszedł dnia 9 grudnia 1932 r. Franciszek Raszka, liczący lat 21 robotnik z Trzebini i prosił o wsparcie. Gdy go staruszka ugościła mlekiem i chlebem, Raszka z okrzykiem „Dawaj pieniędzy!”, rzucił się na Żbikową, powalił ją na ziemię i ugodził kilka razy nożem. Po czym w poszukiwaniu pieniędzy splądrował mieszkanie. Gdy nie znalazł gotówki, zabrał kilka drobiazgów i zbiegł. Żbikowa, w następstwie zadanych ran, zmarła w 4 dni po tym, złożywszy uprzednio zeznania, które pozwoliły na ujęcie opryszka. Na rozprawie tłumaczył się, że prosił Żbikową o pożyczenie 10 groszy, a gdy ta mu odmówiła, poranił ją nożem. Przysięgli na zadane im 11 pytań, na 10 je zatwierdzili. Wobec czego sąd skazał Raszkę za rabunek i nieumyślne zabójstwo na 5 lat więzienia i 10 lat utraty praw obywatelskich („Czas” 1933 nr 100 z 2 maja). Niezależnie od okrucieństwa czynu, należy zwrócić uwagę na szybkość działania śledztwa oraz podjęcia procesu sądowego. Technika operacyjna była wtedy marniutka, w porównaniu z dzisiejszymi metodami, ale czas oraz skuteczność działania godne naśladowania. Kamer czy podsłuchów w telefonach nie było, przynajmniej na wsi. Notatkę zatytułowano „Krwawa zabawa”. Media doskonale wiedzą, że tytuł bywa co najmniej połową sukcesu informacyjnego. Tym razem „Czas”, datowany na niedzielę 28 maja 1933 roku, trafił w sedno kryminalnego wydarzenia. Jeszcze raz się okazało, że do tanga trzeba dwojga, a do poloneza kilka par. Przed sądem krakowskim stawił się wczoraj Bronisław Zwoliński z Radwanowic, oskarżony o zamach na życie 24-letniego Stanisława Kulki z Rudawy. Dnia 7 stycznia br. odbywała się w Radwanowicach zabawa w domu niejakiego Bartosiewicza, na którą przybył Kulka w towarzystwie swej narzeczonej, do której zalecał się także Zwoliński, będący w towarzystwie swego kolegi – Niemca. Wieczorem, gdy przybyło więcej gości, Kulka zaczepiony przez Niemca, uderzył go bykowcem w głowę. Kulka wpada do sąsiedniej izby, znajdujący się tam Zwoliński woła go do siebie, po czym strzela do niego trzykrotnie z rewolweru, trafiając go w szyję, brzuch i piersi. Kulkę przewieziono do szpitala, gdzie przebywał 7 tygodni. Obecnie zaś ma się udać jeszcze na operację. Na wczorajszej rozprawie przesunęła się cała galeria wiejskich gości z krwawej zabawy. Po przesłuchaniu świadków trybunał skazał Zwolińskiego na 3 lata więzienia. JAN MATEJKO/BIOGRAFIA, TWÓRCZOŚĆ, DZIAŁALNOŚĆ 10 maja wernisaż wystawy ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie godz. 19.00 Galeria w Pałacu Vauxhall wstęp wolny DZIECIĘCY UNIWERSYTET W KRZESZOWICACH 11 maja Jak zostać grotołazem? godz. 10.00 zajęcia poprowadzą Joanna Brzezińska i Ewa Bandyk z Klubu Wspinaczkowego Trawers Krzeszowice Liceum Ogólnokształcące w Krzeszowicach wstęp 25 zł ZERO WASTE – CZY MOŻLIWE JEST ŻYCIE BEZ ŚMIECI? 11 maja spotkanie poświęcone ekologii, które poprowadzi krzeszowicka godz. 17.00 grupa Odzyskujże Kopalnia Talentów wstęp wolny DZIEŃ OTAWRTY FOTOKLUBU KRZESZOWICKIEGO 19 maja Kopalnia Talentów godz. 16.00 wstęp wolny XI MAJÓWKA HRABINY ZOFII oraz JARMARK TRADYKCJI I RĘKODZIEŁA 24-26 maja największa impreza plenerowa Rynek w Krzeszowicach INDYWIDUALNY TURNIEJ SZACHOWY 25-26 maja Kopalnia Talentów w Krzeszowicach, ul. św. Floriana 3 godz. 9.00 wstęp wolny DYSKUSYJNY KLUB FILMOWY 31 maja projekcja filmu Mama w reż. Xawiera Dolana godz. 18.00 Kopalnia Talentów w Krzeszowicach, ul. św. Floriana 3 wstęp wolny POCIĄGIEM Z KRAKOWA DO KATOWIC W 50 MINUT Jestem jednym z wielu korzystających z usług PKP i widzę, jak zmienia się trasa, najbardziej interesująca mieszkańców gminy Krzeszowice, czyli E30 na odcinku Kraków-Katowice. Przejazd do Krakowa skrócił się już do 30 minut, w samych Krzeszowicach widać intensywne prace przy budowie wiaduktu na ulicy Daszyńskiego. Staramy się informować naszych czytelników o zakresie prac i terminach. Tym razem mamy okazję rozmawiać na ten temat z ministrem Andrzejem Adamczykiem. Marian Lewicki: Panie Ministrze, czy może Pan przypomnieć, jaki jest termin oddania do użytku wiaduktu w Krzeszowicach? Jakie będą jego parametry? Andrzej Adamczyk: Wiadukt w Krzeszowicach zostanie oddany do użytku jeszcze w tym roku. Roboty budowlane powinny zakończyć się w lipcu. Jezdnia będzie miała szerokość 2x3,50 m, a chodniki z obu stron jezdni po 1,50 m. Cał- kowita długość obiektu, łącznie ze skrzydłami, wyniesie ponad 213 m. M.L.: Wiele osób zastanawia się, czy po skie- rowaniu całego ruchu samochodowego na krzeszowicki wiadukt i likwidacji dotychcza- sowych przejazdów w poziomie torów nie będziemy mieli permanentnych korków na skrzyżowaniu ulicy Daszyńskiego z DK 79. Jeśli tak by się stało, to czy mieszkańcy Krze- szowic mogą liczyć na rozwiązanie tego pro- blemu na poziomie ministerstwa czy GDDKiA lub innej kompetentnej instytucji? A.A.: Za organizację ruchu odpowiada zarządca danej drogi. W przypadku ulicy Kościuszki, a więc drogi krajowej nr 79, jest to Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad. Natomiast ulica Daszyńskiego leży w kompetencji samorządu. Jeśli po wybudowaniu wiaduktu zaistniałaby sytuacja, którą Pan opisał, a więc wyczerpałaby [ 4 ] – Magazyn Krzeszowicki 3/2019 się przepustowość tego odcinka, to w gestii za- rządców okolicznej sieci drogowej leży wspólne szukanie rozwiązania, które mogłoby usprawnić ruch. Chciałbym jednak z całą mocą podkreślić, że priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, a wybudowanie wiaduktu w miejsce poziomego skrzyżowania drogi z linią kolejową z całą pewnością pozytyw- nie na to bezpieczeństwo wpłynie. M.L.: Czy przy wzmożonym ruchu na DK79 mieszkańcy bloków przy ulicy Armii Krajowej mogą liczyć na budowę ekranów akustycz- nych? O tym problemie mówiono podczas zebrań osiedlowych. A.A.: Budynki mieszkalne umieszczone w po- bliżu drogi krajowej, czyli z założenia tranzyto- wej, zawsze będą bardziej narażone na hałas. W tym przypadku pomiary w okolicy Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu „Krzeszowice”, czyli skrzyżowania ulicy Kościuszki z Daszyńskiego, wykazały przekroczenie wartości dopuszczalnej o ponad 5 decybeli. Jednak normy dla takich ośrodków – terenów szpitali – są bardziej rygo- rystyczne. W 2017 r. Starosta Krakowski wydał Mieszkańcom bloków przy ulicy Armii Krajowej, Mysłowice, Jaworzno Szczakowa, Trzebinia, Krze- decyzję zobowiązującą GDDKiA do ograniczenia położonych tuż obok, mogę przekazać informa- szowice i wreszcie Kraków Główny. poziomu hałasu na DK 79 w okolicy tego skrzyżo- cję, że obecnie Urząd Marszałkowski opracowuje wania, przez wykonanie