Egz. arehiwaln miesięczni Rady i Urzę< Gminy

NR 12 (125) ROK XI GRUDZIEŃ 2003 r. ISSN 1506-0470 Nakład 800 egz. egz. bezpł.

LAUR „SREBRN EJ CIESZYNIANKI” DLA PANI MARII CHMIEL To już po raz siódmy wręczono laury „Srebrnej Cieszy­ nianki” z okazji Święta Niepodległości. W tym roku laur ten otrzymała pani Maria Chmiel, za to, że: „Połowę swojego życia poświęciła wychowaniu góralskich dzie­ ci w miłości do małej Ojczyzny. ^ ,7l7 str ?

Uwaga prowadzący działalność gospodarczą! W związku z uruchamianiem nowych dotacji z Unii Euro­ pejskiej otrzymujemy do Urzędu różne oferty szkoleń w zakre­ sie wypełniania wniosków i możliwości otrzymania dotacji rów­ nież przez Was prowadzących działalność gospodarczą. Dlate­ go zainteresowanych ofertami proszę o zgłoszenie tego w Urzę­ dzie Gminy pok. 102

Wśród odznaczonych Laurem - p. Maria Chmiel foto: K. Marciniak W dniu 24 grudnia 2003r. /wigilia/ Urząd Gminy OBCHODY ŚWIĘTA będzie nieczynny. 11 * * * NIEPODLEGŁOŚCI listopada Wymiana dowodów osobistych - wyjaśnienie Tradycją naszej gminy stało się, że Stopodtegtoki W związku z wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wy­ uroczyście obchodzimy Święto Nie­ miany dowodów osobistych wyjaśniam, że dowody osobiste podległości. W tym roku zorganizowano obchody lOill listo­ wydane przed dniem 1 stycznia 2001 roku zachowuj ą ważność pada. W dniu 10 listopada 2003 o godzinie 13 odbyła się uro­ do 31 grudnia 2007 roku. W Dzienniku Ustaw Nr 183 poz. 1522 czysta gminna akademia w Hali Widowiskowo - Sportowej przy z 2002 r. ustalono harmonogram wymiany dowodów osobistych, Gimnazjum w Istebnej. Uczestniczyły w niej władze gminy, który przedstawia się następująco: „Wprowadza się obowiązek radni, mieszkańcy i młodzież. Na program złożyły się wiersze wymiany dowodów osobistych wydanych przed dniem 1 stycz­ okolicznościowe, montaż słowno - muzyczny oraz występy Dzie­ cięcego Zespołu Regionalnego działającego przy GOK w Isteb­ nia 2001 r. w następujących terminach: nej. 11 listopada odbyło się uroczyste złożenie kwiatów pod Po­ 1) do 31 grudnia 2003 r. - wydanych w latach 1962 - 1972, mnikiem Ofiar Faszyzmu w Istebnej centrum, na zbiorowej mo­ 2) do 31 grudnia 2004 r. - wydanych w latach 1973 - 1980, gile na cmentarzu w Istebnej, a pomordowanych w Jabłonkowie 3) do 31 grudnia 2005 r. - wydanych w latach 1981-1991, oraz na grobie pierwszego poległego żołnierza we wrześniu 4) do 31 grudnia 2006 r. - wydanych w latach 1992 - 1995, 1939r. W uroczystości tej udział wzięli przedstawiciele Rady 5) do 31 grudnia 2007 r. - wydanych w latach 1996 - 2000, Gminy, poczty sztandarowe szkół i jednostek OSP, delegacje Stra­ Harmonogram ten ma na celu uporządkowanie i rozłożenie w ży Granicznej, młodzież i dzieci. czasie wymiany dowodów osobistych, aby w ostatnim roku waż­ O godzinie 10 w kościele p. w. św. Bartłomieja w Koniakowie ności (2007 rok) nie nastąpiło spiętrzenie składania wniosków. odbyła się koncelebrowana msza św. w intencji Ojczyzny oraz za Wobec powyższego, skoro dowody osobiste są ważne do dnia tych wszystkich, którzy zginęli w walkach o niepodległość Polski. 31 grudnia 2007 roku, nie przewiduje się nakładania sankcji kar­ Należy podkreślić, że w tej mszy uczestniczyło wielu miesz­ nych za niedopełnienie obowiązku wymiany dowodów osobistych. kańców, a najbardziej cieszyła obecność dzieci i młodzieży. Kierownik Referatu Społeczno - Administracyjnego K. Rucka Anna Kukuczka 2 • A/i*4ja l^cjyu^eA. GRUDZIEŃ 2003

LAUR „SREBRNEJ CIESZYNIANKI” punktów przy ocenie zespołu. W tym właśnie zakresie nieoce­ niona była p. Zuzanna, która na poczekaniu potrafiła wymy­ DLA PANI MARII CHMIEL dok. ze str i śleń tekst do piosenki. Tak np. z piosenki „Z dawna my się Była inicjatorką powołania, a potem długoletnią dyrektor­ miłowali” powstała śpiewana do dzisiaj piosenka „Pastyrecz- ką Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Koniakowie i współautorką ka, małe dziywcze, spiywuje w lesie”. sukcesów zespołu „Mały Koniaków”, którym kierowała po­ K. R. - Zespół regionalny pod Twoim kierownictwem od­ nad 28 lat. Wpłynęła na aktywność kulturalną mieszkańców,nosił wiele sukcesów. Który z nich cenisz sobie najbardziej? wnosząc znaczący dorobek na niwie regionalizmu”. M. Ch. - Ja myślę, że największym sukcesem było zdoby­ Uroczystość wręczania laurów gmin odbyła się 11 listo­ cie 2 miejsca na Ogólnopolskim Festiwalu Zespołów Doro­ pada br. w Teatrze im. A. Mickiewicza w Cieszynie. słych w Rzeszowie pt. „Praca w zwyczajach ludowych”. Jako A oto wywiad z Szanowną Laureatką. zespół dziecięcy startujący na równi z dorosłymi zespołami K. R. - Gratuluję Ci wyróżnienia „Laurem Srebrnej Cie­ zdobyliśmy to wysokie miejsce (I miejsce zdobył wtedy ze­ szynianki”. Proszę przy tej okazji o przybliżenie Czytelnikomspół z Lipiec Reymontowskich, występujący w filmie „Chło­ „Naszej Trójwsi” swojej pi", który akurat był krę­ działalności poprzez cony). Ponadto co roku udzielenie mi odpowiedzi uczestniczyliśmy we na kilka pytań. wszystkich Przeglądach M. Ch. - Dziękuję za Wojewódzkich, skąd gratulacje. przywoziliśmy wyróżnie­ K. R. - Jak zaczęła się nia Igo stopnia, takie Twoja przygoda z zespo­ same wyróżnienia otrzy­ łem regionalnym, muzy­ mywaliśmy na Festiwa­ ką i tańcem ludowym? lach Zespołów Polski Po­ M.Ch. - W ydaje mi łudniowej w Rabce. się, że miłość do muzyki Za te wyróżnienia i tańca wyniosłam z domu otrzymywaliśmy nagrody rodzinnego. Kiedy się­ pieniężne, które przezna­ gam pamięcią wstecz, do czaliśmy na zakup stro­ lat swojego dzieciństwa, jów, bo nie było wtedy to zawsze słyszę śpiewa­ sponsorów ani wielkich jących rodziców i wuj­ dotacji. Prowadząca imprezę w teatrze p. Małgorzata Kiereś i wychowanka zespołu ków grających na różnych K. R. - Wyjeżdżaliście „Mały Koniaków" E. Legierska-Niewiadomska z laureatką instrumentach. Rodzice także poza granice kraju. „Lauru Srebrnej Cieszynianki", fot: K. Marciniuk lubili też bardzo tańczyć. M. Ch. - Tak, ale w Wychowywałam się w bliskim kontakcie z przyrodą, bo oj­czasach, kiedy każdy wyjazd za granice związany był z otrzy­ ciec był leśnikiem i często przebywałam z nim w lesie. Lasmaniem wielu zgód i wiz, nie było to łatwe. Te sprawy organi­ był i jest moim natchnieniem a także ukojeniem w ciężkich zacyjne i wiele innych załatwiał mój mąż, Józef. Dzięki temu chwilach - po dzień dzisiejszy. Kiedy w 1962 r. rozpoczęłam udało nam się wyjechać do Anglii (1981 r.), Belgii, Holandii, pracę w Szkole Podstawowej nr 1 w Koniakowie, napotkałam RFN, trzykrotnie uczestniczyliśmy w Festiwalach Dziecięcych sprzyjający grunt dla rozwoju swoich zamiłowań. Byłam już w Turcji, byliśmy też na Węgrzech, Bułgarii, NRD i wielo­ członkiem Zespołu Regionalnego w Koniakowie, a w szkole krotnie w Czechosłowacji. w ramach zajęć pozalekcyjnych prowadziłam razem z p. Ja­ Po raz pierwszy dzieci koniakowskie wyjechały w latach nem Kukuczką Dziecięcy Zespół Regionalny. Przygoda z tym70 na kolonie letnie. Zawsze wybieraliśmy morze (Sarbino­ zespołem trwała prawie 30 lat, do roku 1990. wo) lub jeziora (Stary Borek nad Wigrami i Sielpia). W moich zespólakach zaszczepiłam widocznie bakcyl nie W zespole regionalnym byli uczniowie od 6go roku życia, tylko umiłowania tańca i śpiewu, ale także miłości do języka - aż do ukończenia szkoły podstawowej. Był taki okres, że dzieci gwary, do stroju regionalnego, gdyż moi byli wychowanko­ nie chciały odejść z zespołu i utworzyliśmy wtedy wspólnie wie zasilali później zespół dorosły. Spośród nich wywodzą się zespół młodzieżowy „Jawor”, który przetrwał 5 lat, aż do mo­ m. in. p. Elżbieta Legierska - Niewiadomska, obecna dyr. GOK mentu mojego odejścia na emeryturę. Potem wielu członków w Istebnej oraz p. Urszula Gruszka, kier. zespołu „Koniaków” zespołu przeszło do zespołu dorosłego i niektórzy z nich tań­ i „Mały Koniaków”. Tak więc wychowałam swoje godne na­ czą po dzień dzisiejszy. stępczynie. K. R. - Po kilku latach pracy w szkole, włączyłaś się w Dużej pomocy w prowadzeniu zespołu udzielali mi Zuzan­ realizację kolejnego wyzwania, które po 31 latach istnienia na i Jan Kawulokowie, którzy występowali nie tylko jako ka­okazało się „inwestycją trafioną”. Myślę tutaj o Ognisku Pra­ pela, ale udzielali mi wielu rad, m. in. w doborze tekstów pio­ cy Pozaszkolnej. To przecież „Twoje dziecko”. senek. W tamtych czasach bowiem na konkursach jurorzy bar­ M. Ch. - Zawsze rozumieliśmy z mężem, że Koniaków to dzo zwracali uwagę na odpowiednie do wieku dzieci treści nie tylko kapele i zespoły, ale to również bardzo szeroki za­ piosenek. Było niedopuszczalne, by małe dziecko śpiewało o kres wielorakiej twórczości ludowej. Pragnęliśmy to przenieść zalotach, kochaniu, piciu alkoholu itp.; Także trzeba było cza­ do środowiska szkolnego, by już w dzieciach zaszczepić mi­ sami przerabiać niektóre teksty, by później nie odbierano namłość do swojej małej Ojczyzny. Temu celowi miała służyć GRUDZIEŃ 2003 • 3

LAUR „SREBRNEJ CIESZYNIANKI” jewódzka oceniała prace i ustalała wyniki. Przy tej okazji od­ bywały się Przeglądy Zespołów Dziecięcych Polski Południo­ DLA PANI MARII CHMIEL - dok. ze str. 2 wej (w kinie „” w Istebnej). Wiejska Szkoła Środowiskowa, która jednak działała niedłu­ Muszę też podkreślić, że OPP bardzo blisko współpraco­ go, bo było to zadanie trudne do zrealizowania, gdyż w szkole wało z GOK kierowanym wówczas przez p. Franciszkę Pro- nie można było zatrudnić artystów ludowych, krórzy nie mielibosz. Wspólnie wyszukiwałyśmy wśród mieszkańców stare wykształcenia, a tylko prawdziwi artyści - instruktorzy dawalipieśni, zwyczaje i obrzędy, takie jak Morzany i Drzegorze, gwarancję dobrej pracy na tym polu. uczyłyśmy dziewczęta czepienia, organizowałyśmy spotkania Pojawiła się wtedy możliwość utworzenia Ogniska Pracy rocznicowe i okolicznościowe z udziałem artystów ludowych. Pozaszkolnej, w 1972 r. OPP rozpoczęło swoją działalność, Wprowadziłyśmy też konkursy nie tylko poezji, ale również którą prowadzi do dnia dzisiejszego. Utworzyliśmy szereg kół prozy ludowej. Wielką pomocą w jury różnych imprez służyli zainteresowań. Filarem tego Ogniska był Zespół Regionalny, Jan Probosz, Anna Koleniak i Anna Bury. Pomocy udzielał a powstałe koła związane były z jego funkcjonowaniem. nam również ówczesny naczelnik gminy p. Stanisław Probosz. Było więc koło gry na instrumentach ludowych (fujarki, okary­ OPP zorganizowało kilkakrotnie Ogólnopolskie Konferen­ ny, gajdy, skrzypce, kontrabas, heligonka). Instruktorem, który roz­cje inspektorów szkolnych, wizytatorów zajęć pozalekcyjnych począł pracę z dziećmi był Zbigniew Wałach. Jego wychowanka­ oraz dyrektorów Wojewódzkich Domów Kultury. Wtedy sta­ mi w Ognisku byli m. in. Zbigniew Michałek i Jarosław Zawada raliśmy się też uczyć ludzi z całej Polski śpiewać „po naszy- (członkowie zespołu „Golec Uorkiestra”), atakże członkowie wie­ mu”. Szczególnie przypadły im do gustu pieśni „Szumi jawor, lu kapel działających obecnie na terenie naszej Trójwsi. szumi” i „Kuźniczka”. Zawsze byłam Z. Wałachowi bardzo wdzięczna, bo tylko O tym, że działalność Zespołu Regionalnego „Mały Ko­ on potrafił nauczyć i zachęcić do muzykowania taką dużą gru­ niaków” i OPP była znana w całej Polsce, świadczy fakt, że na pę dzieci. Zespołowi przygrywał też Rafał Wałach. temat obu tych instytucji zostało napisanych kilka prac magi­ Kolejnym kółkiem było koło koronkarskie, które niezmien­sterskich. nie od 30 lat prowadzi p. Marta Dziadura. Wykonywała wraz Chciałabym jeszcze koniecznie zaznaczyć, że cała działal­ ze swoimi uczennicami przedniczki do kabotków, koronki na ność OPP prowadzona była w budynku szkoły - po zajęciach różne konkursy, na upominki itd. Dalsze kółko to kółko szycialekcyjnych. Mogłam zawsze liczyć na pomoc dyrektorów (Ta­ strojów. P. Zuzanna Zowada ze swoim mężem szyła stroje deusza Adamusa i Wandy Suchodolskiej - Paszko) i nauczy­ dziewczęce, uczyła dziewczyny szyć i prasować kabotki, a jejcieli, którzy bardzo chętnie pomagali przy urządzaniu różnych mąż szył kierpce dla zespołu. imprez. To było bardzo normalne i naturalne, nigdy na tym tle Działało kółko haftu krzyżykowego, które też związane nie dochodziło do konfliktów. było ze strojem regionalnym, bo dziewczęta wyszywały le- Uważam, że OPP odegrało ogromną rolę w kształtowaniu mieczki do kabotków oraz uczyły się wykonywać serwetki,miłości do swojej wioski i gminy, do ziemi ojczystej, umiało bieżniki, obrusy itp. pozyskać do współpracy władze gminne, rodziców, artystów Zakupiono też krosna, na których p. Adolf Fiedor uczył dzieci ludowych i pełniło rolę wiejskiego ośrodka kultury, bardzo po­ tkactwa artystycznego (serwetki, obrusy, narzuty na fotele itp.).trzebnego naszym dzieciom i młodzieży. Później OPP prze­ Ognisko objęło swoją działalnością całą Trój wieś, np. w niesiono do budynku SKR w Koniakowie, gdzie funkcjonuje Jaworzynce działało kółko haftu krzyżykowego (instr. Mał­ po dzień dzisiejszy. gorzata Małyjurek), rzeźby ludowej (instr. Jan Bojko), meta­ Z tym większym żalem i troską o przyszłe losy zespołu loplastyki (instr. Dariusz Klimek). „Mały Koniaków” i OPP przeczytałam w „Głosie Ziemi Cie­ W Istebnej działało kółko haftu krzyżykowego (instr. Anna szyńskiej” nr 46 z dnia 14 listopada br„ informację o projekcie Kałucka). Malarstwa na szkle uczyła instr. Maria Gartner - Guzy. Starostwa Powiatowego w Cieszynie przeniesienia placówki Ponieważ zespół często wyjeżdżał za granicę konieczna z Koniakowa Centrum do Istebnej - Zaolzia. Można przypusz­ była nauka języków obcych. W tym celu zatrudniono instruk­czać, że OPP i Zespół Regionalny w tamtejszych warunkach torów nauki j. angielskiego i j. niemieckiego. nie będą miały racji bytu, bo: brak częstych połączeń autobu­ W tamtych czasach był wielki problem ze strojami. Chcia­ sowych, duża odległość z Koniakowa, by tam dzieci mogły łam podkreślić, że wielu rodziców dzieci żyło sprawami ze­ dojść na piechotę, mała liczba dzieci w tamtym środowisku, społu, przekazywali nieodpłatnie swoje stroje, przychodzili na oddalenie od centrum i jeszcze wiele innych przesłanek może próby, pomagali w czasie wyjazdów itp. zniweczyć wieloletnią pracę i trud włożony w sprawne działa­ Ogromną pomocą był dla nas p. Jan Rabin z Koniakowa - nie tej instytucji. Bukowiny, który szył stroje dla dzieci, często za bardzo małą Myślę, że 10000 zł zaoszczędzonych na wychowaniu naj­ odpłatnością. Zawsze był chętny i mogliśmy liczyć na jego młodszego pokolenia nie jest adekwatne do szkód, jakie moż­ życzliwość, nigdy nas nie zawiódł, zawsze dotrzymywał umó­na wyrządzić tym pociągnięciem naszemu środowisku. Dla­ wionych terminów. czego burzy się to, co się sprawdziło w życiu? Łatwo burzyć, OPP podlegało bezpośrednio Kuratorium Oświaty i Wy­ gorzej od podstaw zbudować. chowania w Bielsku - Białej, a działalność jego spotykała się K. R. - Dziękuję serdecznie za rozmowę i jeszcze raz gra­ z ogromną życzliwością i pomocą ze strony wizytatorów, szcze­ tuluję tego, że po tylu latach dostrzeżono i doceniono Twoją gólnie p. Waldemara Korowackiego i Leszka Godlewskiego. pracę i sukcesy jakie odniósł Zespół „Mały Koniaków” i OPP Razem z KOiW zorganizowaliśmy Ogólnopolski Przegląd w Koniakowie. Może Starostwo Powiatowe to też doceni i roz­ Twórczości Dziecięcej „Koroneczka”. Z całej Polski przesła­ tropnie rozważy swoje propozycje? Oby tak się stało. no do OPP wytwory dziecięce sztuki ludowej, tu Komisja Wo­ Rozmawiała Krystyna Rucka 4 # GRUDZIEŃ 2003

POWSTAŁO GMINNE CENTRUM INFORMACJI W dniu 25 lipca 2003 r. Gmina Istebna złożyła wniosek o przyznanie Grantu na dofinansowanie projek­ tu Gminnego Centrum Informacji do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Wniosek rozpatrzony został pozytywnie. Otrzymane środki na ten cel wynoszą 64 tys. zł, zaś udział Gminy - 27.430,- zł. Siedzibą Centrum jest Gminny Ośrodek Kultury, w którym pracował będzie 1 pracownik Urzędu Gminy oraz 2 absolwentów w ramach umowy o staż absolwencki. Partnerami projektu jest Gminny Ośrodek Kultury, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Gminne Centrum Informacji powstało z myślą o bezrobotnych z terenu naszej gmi­ ny. Liczymy na to, że otwarcie placówki pomoże w rozwiązywaniu ich problemów. W dniu 01.12.03 rozpoczęło działalność Gminne Centrum Informac ji w Isteb­ nej. Przedsięwzięcie to zostało sfinansowane ze środków Ministerstwa Pracy i Po­ lityki Społecznej w ramach programu „Pierwsza Praca” przy współudziale Urzędu Gminy w Istebnej. Działalność GCI polegać będzie na pomocy osobom bezrobot­ nym z terenu naszej gminy w zakresie m.in.: aktywiza­ cji zawodowej, redagowania dokumentów, dostępu do In­ ternetu, informacji o materia­ łach niezbędnych na rynku pracy, informacji o szkołach i szkoleniach zawodowych, rozmowy indy­ widualne, zajęcia w grupach itp. Zamiarem GCI w przyszłości jest organi­ zacja kursów w zakresie m.in.: podstawy obsługi komputera i podstawy jęz. angielskiego. Zakupiony w ramach programu sprzęt będzie wykorzy­ stywany w celu poszukiwania pracy i informacji oraz pogłębiania swojej wiedzy. Gminne Centrum Informacji /w skrócie GCI/ mieści się w budyn­ ku Gminnego Ośrodka Kultury /obok kościoła/ na pierwszym piętrze w Sali nr 4. ZAPRASZAMY Informacje dotyczące działalności GCI zamieszczane będą w kolej­ nych numerach „Naszej Trójwsi”. Informacja również na stronie internetowej: www.UG.Istebna.pl. Oficjalne otwarcie GCI odbyło się w dniu 2.12.03 - więcej na ten temat w następnym numerze NT. , , „ ,

PA TRON JEDYNKI MA POMNIK W przededniu Święta Niepodległości 10.11.2003 roku odsłonięte pomnik na­ szego patrona Ks. Józefa Londzina. Stanął on pomiędzy budynkiem dawnej szkoły, a kościołem parafialnym w Zabrzegu - miejscu urodzenia Ks. Józefa Londzina. Uroczystości roz­ poczęto Mszą świętą za Ojczyznę sprawo­ waną przez arcybi­ skupa Damiana Zi­ monia. Pomnik zo­ stał odsłonięty i po­ święcony przy udzia­ le wielu gości, pocz­ tów sztandarowych i kompanii reprezenta­ cyjnej Wojska Polskiego. Wśród nich był także poczet sztan­ darowy Szkoły Podstawowej nr 1 w Istebnej. Na zakończe­ nie - w imieniu całej społeczności szkolnej złożyliśmy pod pomnikiem wiązankę biało-czerwonych kwiatów. DYREKTOR SZKOŁY Widok pomnika w Zabrzegu MGR D/UVG7A KONARZ6WR&4 GRUDZIEŃ 2003 I \4>jAA/A£4 • 5

IMIENINY SZKOŁY Szkoły Podstawowej nr 1 w Istebnej

Dnia 15 listopada nasza szkoła obchodziła po raz 5, swo­ je imieniny. W tym roku świętowaliśmy pod hasłem „Folder Polski dla Europejczyka”. W folderze znalazły się wszystkie wojewódz­ twa oraz osoba Jana Pawła II w 25 lecie pontyfikatu. Do przygotowania święta czynnie włączyli się również ro­ dzice wspaniałymi wypiekami oraz ogromnym wkładem pracy w przygotowanie wystaw klasowych. W uroczystości udział wzięli uczniowie, nauczyciele oraz za­ proszeni goście: Sekretarz Gminy p T. Daszewska, z-ca przew. Rady Gminy p. J.Gazur, przew. Komisji Oświaty p. J. Polok, były dyrektor naszej szkoły p. T.Leżański, oraz nauczyciele emeryci.Od Lewej: Sekretarz Gminy - Teresa Łaszewska, Jan Gazur - wiceprze­ a / i z a s t ę p c a wodniczący Rady, Danuta Konarzewska - Dyrektor Szkoły, Józef Po­ J ł g L j k DYREKTORA SZKOŁY lok - Przewodniczący Komisji Oświaty. MGR DANUTA HARATYK- WOŹNI CZKA Po uroczystości złożono kwiaty pod tablicą J. Londzina.

PODZIĘKO WANIĘ Serdeczne podziękowanie Społeczeństwu naszej Trójwsi za dar serca w postaci odzieży dla bezdomnych, zebranej 16 listopada b. r. do dyspozycji PCK w Cieszynie - Rynek 6. Wyrazy szczególnej wdzięczności zacnym Proboszczom Parafii p.w. Do­ brego Pasterza w Istebnej oraz p.w. Sw. Bartłomieja w Koniakowie za cenną pomoc w organizowaniu akcji oraz państwu Marii i Józefowi Niesłanikom z Istebnej Andziolówki, Teresie i Stanisławowi Zowadom z Koniakowa 471 składa: SK PCK przy Gimnazjum w Istebnej 6 • \> V o j^ /U Ą GRUDZIEŃ 2003

zjechali ze stromej skarpy i wpadli do koryta potoku Rastoka odnosząc poważne obrażenia głowy oraz kończyn dolnych. Na 1. W dniu 21.09.2003 roku w Istebnej Oleckach miało miej­ szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że przechodzący drogą sce zaprószenie ognia w miejscowym kompleksie leśnym. Dzięki mieszkaniec Koniakowa zauważył jednego z mężczyzn leżące­ szybkiej i ofiarnej akcji służb pożarniczych udało się ugasić go w wodzie i przygniecionego motorowerem, wyciągnął go na pożar w zarodku. brzeg i udzielił niezbędnej pomocy aż do chwili przybycia Po­ 2. W nocy z 18/19.09.2003 r. w Istebnej Zaolziu nieznany gotowia Ratunkowego. Postawa godna naśladowania! sprawca dokonał kradzieży piły spalinowej „Husgvarna” oraz 7. W nocy z 22/23.10.2003 r. nieznani sprawcy dokonali wiatrówki marki „Slavia” na szkodę mieszkańca Istebnej. kradzieży z włamaniem do kiosku spożywczego w Koniakowie 3. W dniu 29.09.2003 r. na Mikszówce w Istebnej po raz - Pietraszyna. Łupem sprawców padły papierosy i słodycze na kolejny w krótkim czasie doszło do zaprószenia ognia w lesie. szkodę mieszkanki Zwardonia. Również i tym razem szybka akcja strażaków zapobiegła roz­ 8. W dniu 24.10.2003 r. na Zapasiekach w Jaworzynce „czer­ przestrzenieniu się pożaru i pozwoliła na zminimalizowanie wony kur” zaatakował ponownie. Tym razem spaleniu uległ dach skutków pożaru. budynku mieszkalnego, warsztat, stolarnia wraz z maszynami i 4. W dniu 05.10.2003 r. doszło do pożaru budynku miesz­ znajdującymi się tam wyrobami z drewna. kalnego w Jaworzynce - Wyrchczadeczce. Od pioruna zapalił 9. W dniu 19.11.2003 r. w Koniakowie Centrum zatrzyma­ się drewniany budynek, w którym mieszkała samotna, starszano mieszkańca Istebnej, który prowadził samochód osobowy kobieta, a który w wyniku pożaru spłonął doszczętnie. marki Volkswagen Golf znajdując sie w stanie nietrzeźwości. 5. W dniu 08.10.2003 r. na polanie Czubanula w Istebnej Kierowcy zatrzymano prawo jazdy i skierowano sprawę do Sądu. nieznani sprawcy dokonali kradzieży sprzętu z ciągnika rolni­ 10. W dniu 07.11.2003 r. nieznana osoba oddała strzał z nie­ czego, którym pracownicy jednej z firm leśnych wykonywalizidentyfikowanej jednostki broni w okno jednego z domów na prace przy ścince i zrywce drzewa. Tynioku w Koniakowie, powodując rozbicie dwóch szyb w 6. W dniu 10.10.2003 r. w Koniakowie Rastoce miał miej­ oknie. W chwili obecnej trwają badania balistyczne znalezione­ sce wypadek drogowy. Jadący motorowerem marki Simson dwaj go na miejscu zdeformowanego pocisku. mieszkańcy Skoczowa podczas pokonywania łuku drogi w lewo Asp. Leszek Bujok STAROSTWO POWIATOWE INFORMUJE

MODERNIZACJA EWIDENCJI GRUNTÓW torem Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego podjęto dzia­ I BUDYNKÓW W POWIECIE CIESZYŃSKIM łania mające na celu sporządzenie wykazów zmian danych ewi­ W listopadzie ubiegłego roku Sejm uchwalił nowelizację dencyjnych, które są podstawą wprowadzenia zmian w ewidencji ustaw podatkowych: o podatku rolnym, leśnym oraz podatkach gruntów i budynków. Zmiany te mają na celu dostosowanie da­ i opłatach lokalnych. Ich nowelizacja polegała m.in. na tym. iż nych ewidencyjnych do wymogów rozporządzenia w sprawie jako podstawę naliczania opłat w miejsce oświadczeń przyjęto ewidencji gruntów i budynków. Całość prac finansowana jest stan w ewidencji gruntów i budynków. ze środków PFGZGiK, z którego w tym roku przeznaczono na W 2001 roku weszło w życie Rozporządzenie Ministra Roz­ ten cel 500 tys. zł. Nie zabezpiecza to wszystkich potrzeb. Przy woju Regionalnego i Budownictwa w sprawie ewidencji grun­ sporządzaniu dokumentacji obserwujemy problem wynikający tów i budynków, które m.in. określiło terminy wykonania mo­z ustalania wielkości terenów mieszkaniowych, czyli użytku B. dernizacji ewidencji gruntów i budynków. Ma ona doprowa­ dzić dane ewidencyjne do zgodności z wymogami rozporzą­ dzenia, tzn. zaktualizować użytki, założyć ewidencję budynków i lokali oraz utworzyć numeryczną mapę ewidencyjną. Dla re­ alizacji zadania na polecenie Śląskiego Wojewódzkiego Inspek­ tora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego został opraco­ wany harmonogram modernizacji uwzględniający terminy okre­ ślone w rozporządzeniu tzn., że dane ewidencyjne dla obsza­ rów miejskich mają być zmodernizowane do 31.12.2005 roku. natomiast dla obszarów wiejskich do 31.12.2009 roku. Okre­ ślenie tak długich terminów przez ustawodawcę oznaczało iż, znany był mu stan operatu ewidencyjnego i zakres prac nie­ zbędnych do wykonania. Do dnia dzisiejszego terminy te nie zostały zmienione. Modernizacja finansowana jest przede wszystkich ze środ­ ków Powiatowego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyj­ nym i Kartograficznym. W marcu do Starostwa Powiatowego w Cieszynie wpłynęło pismo wiceprezesa GUGiK zawierające stanowisko wspólne Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministra Finansów. W oparciu o polecenia zawarte w wyżej opisanym „wspólnym sta­ nowisku” oraz uzgodnienia ze Śląskim Wojewódzkim Inspek­ GRUDZIEŃ 2003 VI ZJAZD DZIECEK ISTEBNEJ, JAWORZYNKI I KONIAKOWA W dniach 13 i 14. IX. 2003 r. odbył się już VI Zjazd tych, co wyjechali za chichem, w świat, a tu się urodzili. Tym razem odbył się on w uroczym Hotelu na Krężelce w przepięknym zakątku naszej ziemi. Ileż wspomnień, wzruszeń, śpiewu i zabawy i oczywiście łez, które płyną z radości i sentymentu. Pomimo codziennej tęsknoty jaką przeżywałem z dala od stron ojczystych (choć nie byłem tak daleko), zawsze marzyłem o tym, żeby na nią powrócić (mnie sie udało). Przez organizację takich zjazdów chciałem i chcę na­ dal przybliżyć im to, co dla nich najcenniejsze - ojczyste strony. Pierwszy taki zjazd odbył się w 1983 r. w Schronisku „Zaolzianka” (zdjęcie). Był to niezapomniany zjazd i kiedy poprosiłem uczestników, żeby się każdy przedstawił i krótko powiedział coś o sobie to ja­ kąś dumą zapełniło się moje serce i nie tylko moje, ale wszystkich miesz­ kańców naszej Trójwsi, że mimo wojny i zawieruchy dziejowej tak strasz­ nej takich synów i córek się dochowali. Każdy z nich posiadał odpowied­ nie wyższe wykształcenie (profesorowie, doktorzy, inżynierowie i inne). Każdy piastował odpowiedzialne stanowisko w swojej miejscowości i służył społeczności lokalnej. Od 2000 r. postanowili spotykać się co roku, za każdym razem w in­ nym miejscu, by tę kochaną Ziemię lepiej poznać i przybliżyć każdemu.«

Oto kilka wpisów do Księgi Pamiątkowej: „Mam wrażenie, że wszyscy są zgodni co do tego, że wiadomość o Zjeżdzie Górali Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa przyjęli z dużym entuzjazmem i zadowoleniem. Zaproszenie do podjęcia męskiej decyzji o uczestnictwie w Zjeżdzie była skierowana do naszych Żon i bliskich. Wszystkim bowiem wiadomo, że wesele góralskie trwa 7 dni, a Zjazd zaplanowano na 2 dni - może przedłużyć się o dalsze 2 dni (górale są nieobliczalni). Dziękujemy za sprawną organizację tego spotkania. Przybyło nas tu 53, a może tylko 53. Zabrakło ludzi znakomitych - przedwcześnie zmarłych braci Michałków, Karola Czekaj a, Józefa Kohuta i innych, których uczciliśmy minutą milczenia. Dziękujemy Władkowi Stańko za doskonałe góralskie potrawy”. Dr Henryk Handl i podpisy wszystkich uczestników „Moje serce zostało z Wami" - Wasz OLeczek i wdzięczni Krakowiacy i Górale „ Te gronie zawsze będą szumieć Waszą miłością i dobrocią” - PT. Raszyk

A ci co nie mogli przyjechać, przysyłają listy i pozdrowienia. Opr. Stanislaw Probosz, 20. XI. 2002 r. 8 • A W ^ l 'u c j w J z j GRUDZIEŃ 2003 OCALMY OD ZAPOMNIENIA Szanowni Czytelnicy! Do redakcji „Naszej Trójwsi” przekazane zostały opowiadania poety Jerzego Probosza, który drukował je przed II wojną światową w „Gwiazdce Cieszyńskiej”. Wyboru tych opowiadań dokonał w Bibliotece Śląskiej w Katowicach syn poety p. Stanisław Probosz, który czyni też starania o ich wydanie książkowe. W kolejnych numerach „Naszej Trójwsi” będą drukowane te utwory, które opowiadają o codziennym życiu górali w ciągu całego roku kalendarzowego. Życzę miłej lektury, a szczególnie zachęcam do czytania młode pokolenia, gdyż opowiadania te są już dla nich tylko historią, zaś nasi najstarsi górale będą mogli przypomnieć sobie chwile ze swojego dzieciństwa i młodości. red. K. Rucka Gwiazdka Cieszyńska 1938/96 - Ale u widzisz, tyn sen ci się spełni, piniądze dostaniesz; Co m i s i ę n a św. A n d r z e j a w y ś n i ł o mie tesz nie zabyć dać na nowóm szatkym, co mi usz downo Przysłowie powiada, że „święty Andrzej dziewkom marzy, jaki obiecujesz, a zóndym tesz na jarmark. Staszkowi trza czopkym, im się stan wydarzy”. Ja dziewką co prawda nie jestem, ale stan Jurkowi kabot, Michałowi gacze, Janowi koszulym, Helenie bot­ mój się latoś trochę zmienił, więc żona wieczorem mówi do mnie: ki, Franckowi na książki do szkoły, Zuzce na spódnicym. - Poczuwej, stary, co się dziszka śni, to się wypełni, bo jutro - Babo, a dłóg -jo nejpryndzy dłóg wrócim, bo dłóg a słowo świętego Andrzeja. bozi, to są wiecy nie minione. -No, bedymy widzieć - powiadam - ale jo już tam w sny nie Po chwilce żona płacze. Nie spałem do rana. wierzę. Rano idę do urzędu. Za chwilę przychodzi listowy. Przynosi Stan mój się zmienił, jak wspomniałem, bo dotychczas by­ stos poczty urzędowej i dla mnie list, koperta bieluśka, na wierz­ łem tylko chłopem-oraczem, a latoś dostałem posadę. Nie my­ chu napis: Polska Akademia Literatury. Otwieram list druko­ ślcie, że może w ciężkim przemyśle lub też jakim innym kon­wany z nagłówkiem: Prezydium Polskiej Akademii Literatury. cernie, ale powierzono mi prowadzenie agend pośrednictwa pra­ Zawiadomienie, że na wniosek Prezydium P.A.L.P. Minister cy przy urzędzie gminnym. Płatna? A jakże! Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego odznaczył mię Cały miesiąc bezpłatnej praktyki, drugi miesiąc nic, trzecisrebrnym „Wawrzynem Akademickim”. Podpisy: Prezes: Wa­ tak samo, w czwartym 30 złotych, w piątym pismo o uposaże­ cław Sieroszewski. Sekretarz: J. Kaden-Bandrowski. Dwa za­ niu: latem 30 złotych, zimą 40 zł. Bodaj żebyś zimo liczyła 13 łączniki: jeden blankiet nadawczy PKO, drugie zawiadomienie miesięcy w roku! W międzyczasie (rozumie się, że po wielokrot­ Biura P.A.L., że taki „szpac” kosztuje 18+8 złociszów, tj. kosz­ nej perswazji żony) skromnie poprosiłem mych wyższych czynni­ ta dyplomu i wydatki administracyjne. No i powiedzcie sami, ków o jakie grosiwo, bowiem w dokumencie uposażeniowym stoi czy mi się nie wyśniło? W sny nie wierzę, ałe doświadczyłem jak byk napisane: „uposażenie z góry”. W drugim tygodniu po namacalnie, że tłumaczyć należy je odwrotnie. pierwszym przychodzi forsa: 40 złociszów, ale cóż, proszę pomy­ Za co dostanę (ale kiedy i czym opłacę?) ten srebrny waw­ śleć, jak topniały - niczym lód na świętego Jóna... No i wiecie, rzyn akademicki? Przecie dzieła żadnego nie wydałem, drobne troszkę się spodziewałem i nawet napisałem skromnie pokorną i me prace pisarskie jak pył rozprószone (też by z nich tomy były), uniżoną prośbę, aby mi wyrównali płacę za ubiegłe miesiące. ale za to wszystko nie wart jestem tak wysokiego odznaczenia. Usnąłem - bo drogi mam do urzędu półtorej godziny, urzę­ Otrzymałem je za miłość książki, za to, że raz jedyny od ojca duję co drugi dzień, więc 3-godzinny spacer i 8 do 10 godzin powrozem dostałem, kiedy krowy przeze mnie pilnowane w pracy w arcyciasnym naszym biurze, gdzie przez cały dzieńsąsiedzkie je­ ziemniaki wlazły, bo Żeromskiego „Wierną Rzekę” den drugiemu po piętach drepce. Przychodzę do biura, sekre­ czytałem, lub też przedtem w szkole za czytanie baty się brało tarz sam, witamy się, mówi: od renegackich sługusów austriackiej c. i k. mości. Za Trylogię - Panie, coś poczta panu przyniosła — proszę! Sienkiewicza, znalezioną w mej torbie szkolnej, byłem w grud­ Daje mi przekaz pieniężny, na odcinku dopis: Za prowadze­ niu dwie godziny zamknięty „po szkole”; o piątej mię wypusz­ nie agend U.P.P, 18+8 złotych. czono, ciemno, że oko wykol, a drogi do domu dwumetrowymi To mię zgniewało. Zakląłem: zaspami śnieżnymi przeszło mila... Mój Boże, jak wszystko u - Psiakrew! co u hr... myślą, powietrze i woda darmo, ale Ciebie wiernie zarejestrowane! czy tylko tyle do życia dziesięciorga ludzi wystarcza? Nagrody tutaj na ziemskim padole nie spodziewałem się. Rznąłem przekazem na biurko Bogu ducha winnego sekre­ Czemu? Takie jedno „echt” góralskie powiedzonko mówi, że tarza i - obudził mię krzyk żony: jak się pod ławom uokocisz, to na ławym nie wyleziesz”. Ja - Co robisz człowiecze? chłop prosty, w guńce starganej i boso - z wawrzynem akade­ - Nie chcym piniędzy ani takij roboty. mickim? Na pewno ktoś powie: „Pasuje jako świni zwónek”. - Ale co mię bijesz pięścią, na ozaj to (na serio) czy we spa­ Różne mię w życiu niespodzianki spotykały, ale tej obec­ niu robisz? nej to by mi nawet żadna Cyganka nie wywróżyła, choć co - Toć we spaniu; śniło mi się, że mi mało piniędzy posłali i prawda to wawrzyn się mi wyśnił, ale czy i kiedy pieniądze na rznąłem przekazem na stół. wawrzyn mi się wyśnią- tego sam nie wiem. A jak to dalej - A toś mię uderzył! wypadnie, to Wam, drodzy czytelnicy „Gwiazdki”, innym ra­ - Przeboć, babulko złoto, widzisz, to było we spaniu nie­ zem opiszę. chcący. Góral, Jerzy Probosz „Gwiazdka Cieszyńska" nr 96 z 1938 r. GRUDZIEŃ 2003 T • 9

Gwiazdka Cieszyńska 1934 Nr. 100 „spać nie będzie, jyny będzie krowy poczuwoł, co bedóm rzą­ JUROWA WILJA dzić”. I poszedł. W chlewie jednak było ciepło i Jura zdjął jaklę. Po chwili, rozmarzony i znużony jednostajnym pomrukiwaniem Zdawało się, że to jeszcze hola do świąt, przecież ciepło jak i postękiwaniem Małochy, Gwiazduli i Winochy, - usnął. W nocy nawet nie zawsze w lecie, a tu już wilja za karkiem. Straszny Małocha spuściła się z uwięzi i Jurowa nowiutką „szumną kaca- kryzys, który pozbawił ludzkość tyle niepotrzebnych i koniecz­baję” za osiem szóstek z czarnego futerbachu zeżuła na strzępy. nie potrzebnych rzeczy, poskąpił tej najpiękniejszej ozdoby świąt To była zemsta za Bartosza, a kiedy później prosiłem Jurę, Bożego Narodzenia - niepokalanej bieli śniegu. A że to już z by mi choć obrazek oddał, to powiedział, że był on w kapsie i natury smutne takie „czarne” święta, więc tegoroczne okazały też go krowa zjadła. się jeszcze smutniejsze, kiedy wieczorem zamiast tradycyjnych Tak to w życiu nieraz wymarzony i wyśniony ideał pęka dziewięciu potraw wigilijnych - na pamiątkę dziewięciu chó­ niby bańka mydlana. Mnie jedynie wizerunek Bartosza odbił rów aniołów, śpiewających Boskiemu Dzieciątku - żona posta­ się siedmiokrotnie w żywych postaciach własnej krwi, w sied­ wiła mi na stół jedzenie, złożone z 9-ciu ziemniaków, okraszo­ miu synach, prawie codzień ćwiczących deklamację: „Piękna nych solą. Nic dziwnego, że wobec tego przyszło mi pod pióro nasza Polska cała”. niewesołe zdarzenie wigilijne z przeszłości. Jezusku Nowonarodzony, spraw, prosimy Cię, piękniejszą Byłem jedynakiem wówczas jeszcze przy matce, ojciec zaśdolę wielokroćmiljonowej rzeszy chłopów polskich, którzy łza­ przebywał w Ameryce i prawie na święta posłał nam kilka do­mi, modlitwami i cierpieniem, bólem, pracą, ofiarą i krwią wła­ larów. A że to ja zawsze „rzykowoł” (modlił się) za tatulka, sną serdeczną wyprosili zmartwychwstanie Tej, która w ich pier­ polecił ojciec matce, by mi zrobiła za to „szumny kryzbam”.si, sercach i umysłach nie zginęła i nie zginie, aż przetrwa wieki. Matka wzięła reński z przysłanych pieniędzy i poszła we wto­ Jerzy Probosz rek do Jabłonkowa na jarmark. Za dwie szóstki kupiła mi „cu- kierwerków”, rozmaitych gwiazdek, krzyżyków i szopek graj­ Janusz Juroszek carowych, zaś jeden większy za dwa grąjcary przedstawiał ar­ Działalność polityczna Ks. Emanuela matę, a na niej nalepiony był obrazek Bartosza Głowackiego, Grima a nasz patriotyzm zatykającego czapką lont. W kończącym się już roku 2003 obchodzimy 120- rocz­ Kiedy po wieczerzy przyszli do nas rówieśnicy od sąsia­ nicę urodzin ks. prałata Emanuela Grima, proboszcza isteb- dów, rozłożyłem wszystkie ozdoby choinkowe po stole, umiesz­ niańskicgo w latach 1917-1950. czając Bartosza na poczesnem miejscu. Świeciliśmy małą lamp­ Emanuel Grim - poeta, dramaturg i polityk, bezgranicznie ką naftową, kopcącą jak zwykle. Dzieci z zachwytem patrzyły oddany istebniańskiej ziemi i istebniańskim góralom. Urodził na mój skarb, a z tyłu przyglądał się też Jura, nasz pasterz. się 1 stycznia 1883 roku w Karwinie jako syn Józefa Grima i Wszystkim podobał się najwięcej Bartosz, a Józef z kuchynie Weroniki z domu Wodzik. Wychowywany w ubogiej rodzinie ofiarował mi nawet za niego swój „federmeser”, ale odmówi­ górniczej, mieszkał wraz z rodzeństwem i rodzicami w dzielni­ łem, bowiem w duszy miałem święcie postanowione przesłać cy Solec położonej w górniczej części miasta Karwiny. Osiero­ Bartosza po zdjęciu z drzewka po świętach ojcu z opisem, co cony przez ojca, został wychowany przez matkę. W Karwinie wiem o Bartoszu, i że ja też, jak urosnę, pójdę z kosynierami na Grim ukończył w roku 1896, 6-letnią szkolę ludową. Po zakoń­ wroga. Naraz lampka zgasła i nim matka przy pomocy dziesię- czeniu edukacji w szkole ludowej naukę kontynuował w Gim­ ciominutowej siarkówki zapaliła światło, Bartosz znikł. Patrzę nazjum Macierzy Szkolnej w Cieszynie w latach 1896-1904. pod stołem, nie ma; ja w płacz, beczę i beczę z żalu za Barto­ Swoja wiedzę pogłębiał pod opieką takich osobowości jak hi­ szem. Choćby mi wszystkie inne ozdoby zabrano, nie byłoby mi storyk literatury Piotr Palrylak i historyk Franciszek Popiołek ich tak żal, płaczę więc całym gardłem i krzyczę: „dejcie mi Barto­ oraz ks. Józef Londzin, późniejszy przyjaciel Grima. W roku sza, dejcie mi Bartosza!”. Jednakowoż bez skutku. Matka uspoka­ 1904 ukończył edukację w Gimnazjum w Cieszynie, był absol­ ja mnie, że mi jeszcze kupi inne „cukicrwerki” u żyda, ja jednak wentem drugiego rocznika tej szkoły. nie mogłem poskromić płaczu z żalu za Bartoszem i śpiąc, jeszcze W latach 1904-1908 postanowił studiować teologię w Se­ chyłkałem. Przez święta byłem smutny, nic mnie nie cieszyło. Ró­ minarium w Windawie. Jednak zastanawiał się nad studiami wieśnicy uniewinniali się wobec mnie, aż w końcu podejrzenie inżynieryjnymi. Po skończonych studiach w 1908 roku Ema­ nasze padło na pasterza Jurę. Uplanowałem tedy zemstę. nuel Grim w dniu 22 lipca zostaje wyświęcony na kapłana we Po wieczerzy wigilijnej matka obdarzyła Jurę ciepłą „kaca- Wrocławiu. Miesiąc później w dniu 9 sierpnia odprawia pry­ bają”, z czego był nader zadowolony. Mnie zaś otrzymana książ­ micyjną msze św. w kościele w Karwinie. Było to wielkie wy­ ka z lichymi „kajzerkynigliche” żołnierzami wcale nie cieszy­ darzenie dla Karwiny, gdyż ostatnie prymicje odbywały się w ła, to też po wieczerzy odmówiłem zwykłe modlitwy i dodałem tym górniczym miasteczku 17 lat wcześniej, w roku 1891. jeden pacierz oraz: „Aniołku Stróżu, pomóż mi odszukać Bar­ Jako młody kapłan został wikarym w Rychwałdzie 1908- tosza”. Patrzyłem na Jurę i zdawało mi się, że straszny djabeł 1909, następne placówki to Zebrzydowice i Jabłonków. W roku lada chwila go porwie w rozżarzone czeluście piekielne. Jura 1911 został katechetą w swoim macierzystym gimnazjum, gdzie zaś na złość, odziany w świecącą jaklę, gryzł sobie za piecem w uczył katechezy w 1 atach 1911-1913, a później karnie przenie­ najlepsze orzechy i jabłka. Zły byłem na wszystkich, toteż na­ siony na stanowisko wikarego w Brennej. Grim był karnie prze­ ciągnąłem stary kożuch na oczy i zasnąłem. Jura po wieczerzy niesiony do Brennej za popieranie w gimnazjum poglądów mło­ poniósł krowom do chlewa resztki z jedzenia i „godni kraji- dego radykała i opozycjonistę Jana Kuglina. czek” (wierzch chleba z opłatkiem). A że to w wigilię o północy Szybko został proboszczem - już w roku 1913. Administra­ krowy mówią i Jura -jak każdy Jura ponad przeciętność cieka­ torem parafii w Górkach Wielkich był w latach 1913-1917. wy - chciał je podsłuchać, więc kiedy idącemu spać matka mó­ wiła, aż „przeca zodzieje nowóm kacabajem” - on odparł, że (dok. na str. 10) 10 • GRUDZIEŃ 2003

Działalność polityczna Ks. Emanuela Był bohaterem kronik filmowych, gdzie pokazywano go z Bolesławem Bierutem. Grim należał do księży patriotów. dok. ze str. 9 Grima a nasz patriotyzm Często komuniści manipulowali jego wypowiedziami .poka­ 1 sierpnia 1917 przybył do Istebnej, aby objąć stanowi­zując go jako zwolennika nowego systemu. Takim przykła­ sko proboszcza. Proboszczem istebniańskim był przez 33 lata dem manipulacji jest wywiad dla Trybuny Robotniczej 10.IX. (1917-1950), z wyjątkiem przerwy w lat 1935-1937 kiedy1949 roku. przebywał na placówce w Skoczowie i lat 1939-1945, gdy Ktoś powie, jak to było możliwe, że popierając system ukrywał się przed wojskami hitlerowskimi na Podhalu. Po sanacyjny przed wojną, później popierał system komunistycz­ zakończeniu drugiej wojny światowej Grim wrócił do Isteb­ ny po wojnie. Grim bardzo ubolewał nad tym, że władze ko­ nej i kierował parafią do roku 1950. Gdy umarł 18 paź­ munistyczne tak wykorzystały go do swoich celów. dziernika 1950 r. Istebnę ogarnęła żałoba. Dla niego wizja wolnej Polski umarła, czuł się rozgory­ Został pochowany w alei zasłużonych na Istebniańskim czony i wykorzystany postanowił ostanie lata spędzić w spo­ cmentarzu. koju, zrezygnował z polityki i znalazł ukojenie w poezji. Czego dokonał jako radny Gminy Istebna i jako członek Święta Narodowe były dla ks. Grima okazją do manife­ Wojewódzkiej Rady Narodowej? Jakie znaczenie miał dla stowania polskości. Wygłaszał patriotyczne kazania, pełne niego patriotyzm i święta narodowe? motywów historycznych. Wiele starszych osób pamięta do dzi­ Grim interesował się polityką już bardzo wcześnie. W gim­ siaj, jak Grim przeżywał swoje kazania, jak łzy spływały mu nazjum w Cieszynie sympatyzował z radykałami oraz socja­po policzkach, gdy mówił: o powstaniach narodowych, o woj­ listami. W okresie studiów w Windawie był współzałożycie­nie polsko-bolszewickiej czy wojnie polsko-czeskiej. lem Koła Teologów Polskich. Bardzo blisko związany z par­ Nasuwa się refleksja wobec obchodzonego ostatnio świę­ tią ks. Józefa Londzina Związkiem Śląskich Katolików (ZSK) ta 11 listopada i wobec głębokiego patriotyzmu Grima. Czym od 1929 był prezesem tej partii. Podczas wojny polsko-cze­ jest dzisiaj dla nas patriotyzm? Czym jest patriotyzm dla mło­ skiej występuje jako obrońca polskości. W dniu 26 stycznia dego pokolenia? Czy dzisiejszy patriotyzm Grima ma prawo 1919 w momencie trwania wyborów do sejmu ustawodaw­ bytu? Być może jest tak jak powiedział Jan Nowak-Jeziorań- czego, zagrożony przez wojska czeskie uciekał z wynikami ski „patriotyzm budzi się w chwili zagrożenia” . wyborów w obawie przed tym, iż dostaną się one w ręce cze­ Dzisiaj w dobie globalizacji nie ma już miejsca do funk­ skie. Najbardziej pochłonięty był działalnością polityczną po cjonowania typowo XIX wiecznego patriotyzmu. roku 1926, kiedy Józef Piłsudski dokonał zamachu majowe­ Dzisiejszy patriotyzm, młode pokolenie inaczej rozumie go i rozpoczęły się rządy sanacji. Całkowicie oddany rządom to pojęcie i ważne jest aby to słowo nie zniknęło z naszej sanacji był wiernym piłsudczykiem, wiele razy podkreślałświadomości. to na różnych wiecach a nawet w poezji. W latach 1926-1933 i Tak wiele kosztowała nas wolność, walka z hitlerowcami, 1934-1938 pełnił funkcję radnego Gminy Istebna. Był od 1926 Katyń, powstanie warszawskie, łagry, walka z komunizmem roku aż do wybuchu wojny członkiem Wojewódzkiej Rady w zamieszki w Poznaniu w 1956 roku, strajki studentów 1968 i Katowicach, składającej się z wojewody oraz pięciu człon­ wypędzenie z kraju ok. 20 tyś Żydów, którzy tak wiele wnie­ ków powoływanych przez sejm śląski. Wojewódzka Rada w śli w naszą kulturę. Powstanie na wybrzeżu 1970 roku, czy Katowicach była organem wykonawczym Sejmu Śląskiego. wreszcie powstanie Solidarności i stan wojenny 13.XII.1981 W chwili, gdy Piłsudski powołał do życia BBWR, na Ślą­ roku. Czy pamiętamy jeszcze o tych wydarzeniach obchodząc sku jego odpowiednikiem stała się partia NChZP. Grim szybko Święto Niepodległości. zgłosił jako prezes Związku Śląskich Katolików akces do Tworzymy Europę budowaną na pokoju, o którym mówił NChZP. Już wkrótce bo w dniu 24 sierpnia zasiadał w struk­ R. Schuman w swojej deklaracji z 9 V. 1950 roku, „Europa turach kierowniczych NChZP jako jego przewodniczący, póź­ Ojczyzn” Charlesa de Gaulle’a i wreszcie Europę jako wspól­ niej jako wiceprezes tej partii. W chwili gdy Walery Sławek notę chrześcijańską i kulturową Konrada Adenauera. W tej rozwiązał sanacyjną partię BBWR i powołał Obóz Zjedno­ Europie musi być miejsce na patriotyzm. Patriotyzm, który czenia Narodowego OZN rozpoczęła się działalność nowej, jest w nas musimy pielęgnować, po to aby sobie uświada­ odmienionej śląskiej sanacji. Partia Grima wkrótce zgłosiła miać, jak ogromne ma znaczenie pokój, po to, aby wymazać akces do OZN, aby dalej kontynuować dzieło Piłsudskiego. na zawsze podziały i stereotypy. I aby przez doświadczenie W roku 1938 Grim został wiceprezesem śląskiego Obozu naszych przodków budować zjednoczoną Europę. Niech święta Zjednoczenia Narodowego. W okresie międzywojennym bar­ 11 listopada (Święto Niepodległości), (13 grudnia Stan wo­ dzo blisko współpracował z wojewodą śląskim dr Michałem jenny), 3 maja (Święto Konstytucji), 9 maja (Dzień Europy) Grażyńskim, oraz utrzymywał bardzo dobre kontakty z pre­będą w nas żywe. zydentem Ignacym Mościckim. Niech 120 rocznica urodzin ks. Grima nie będzie tylko Podczas okupacji ukrywał się na Podhalu i tam też działał okazją do przypomnienia jak wielkim był Polakiem, ale niech w konspiracji, pomagając przy wystawianiu fałszywych ak­będzie to również okazja do refleksji czym dla nas, a szcze­ tów urodzenia i dowodów osobistych. Wielu korzystało z jego gólnie dla młodych ludzi jest dzisiaj patriotyzm w Zjedno­ pomocy, przede wszystkim mieszkańcy Śląska Cieszyńskie­czonej Europie. Oprać. Janusz Juroszek go. W roku 1945 wrócił do Istebnej. W okresie komunistycz­ Źródła: nego zniewolenia Grim zaangażował się również w życie po­ Arch. Państ. Akta Gminy Istebna lityczne. Władza komunistyczna wykorzystała go w swoich Arch. Archidiecezja K-ce. Akta Parafii Istebna zagrywkach politycznych pomiędzy kościołem a państwem. i wiele innych. HALA WIDOWISKOWO-SPOR

W IS T E B N E J - OTWARTA!

Wprawdzie nowa Hala Widowiskowo-Sportowa przy Gimnazjum w Istebnej służy już uczniom i sportowcom od 3 miesięcy, to jej uro­ czystego otwarcia dokonano w dniu 29.XI.2003r.

Stanisław Kubicius - Członek Zarządu Powiatu, Jarosław Śliwka - Ko­ mendant Strażnicy Straży Granicznej w Jaworzynce, Jan Podżorski - Kierownik Dworca PKS w Wiśle, Małgorzata Styburska z Banku Mil­ lenium, Witold Wójcik - Dyrektor Banku Inicjatyw Społeczno-Eko­ nomicznych, Jerzy Machowski - Zastępca Dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich, Paweł Tomczala - Starosta Gródka, Anna Konderlowa - Starosta Bystrzycy, Dyrektorzy i byli Dyrektorzy Szkół Podstawo­ Uczniowie Gimnazjum wraz ze swoimi wychowawcami wypełnili wych i Przedszkoli z terenu Gminy, Andrzej Wróbel - Przewodniczący korytarze szkoły wystawami o życiu i pracy wybitnych postaci, kan­ Rady Rodziców, Mirosław Rzepka - Dyrektor Sanatorium na Kuba- dydatów na patrona tej szkoły. Była więc wystawa poświęcona Jerze­ lonce, Józef Michałek - Przewodniczący Rady Gminy Istebna, Radni mu Buckiemu - poecie i prozaikowi, Jerzemu Kukuczce - sławnemu Rady Gminy Istebna poprzedniej i obecnej kadencji, Zbigniew Ku­ alpiniście, ks. kuczka - Dyrektor Zakładu Lys Fusion , Zdzisław Legierski - Józefowi Tish- Właściciel Zakładu Przetwórstwa Mięsnego w Istebnej, Ochodek - z nerowi - teolo­ Radia Katowice, Krzysztof Marciniuk - Redaktor Głosu Ziemi Cie­ gowi i filozofo­ szyńskiej, Krystyna Rucka - Redaktor Naczelny Miesięcznika „Nasza wi oraz Janowi Trój wieś”, Zarządy Jednostek Ochotnicznych Straży Pożarnych z te­ Wałachowi - ar­ renu Gminy, Witold Linscheid - Projektant hali sportowej, Przedstawi­ tyście malarzo­ ciele Firmy, która była generalnym wykonawcą wszystkich robót w wi. Wśród kan­ osobach: Krystyna Marcisz - Prezes, Karol Jurzak - kierownik budowy, dydatów na pa­ trona jest rów­ nież papież Jan Paweł II i ks. Leopold Tcm- pes. Wchodzą­ cym do budyn­ ku zaproszo­ fot. K. Marciniuk nych gości wi­ tała młodzież. która też kierowała zwiedzaniem obiektu, a także przedstawiciele Gro­ na Pedagogicznego. Uroczystego przecięcia wstęgi na Hali Sportowej dokonali: Jan Grela - Wice Marszałek Województwa Śląskiego, Anto-

Zbigniew Siemionek - kierownik robót, Podwykonawcy: Stanisław Ła- cek, Józef Noga, Gerard Miczko - Inspektor Nadzoru, Burmistrzowie i Wójtowie Gmin Ziemi Cieszyńskiej, Księża Proboszczowie Parafii Ka­ tolickich z terenu Gminy, młodzież i grono pedagogiczne, pracownicy szkoły, rodzice, mieszkańcy gminy oraz Wójt Danuta Rabin. Informację o budowie tego obiektu złożyła p. Wójt. Szybkie zmiany tempa i zakresu przemian cywilizacyjnych i społecz­ nych po 1990 r. spowodowały konieczność przeprowadzenia reformy ca­ łego systemu edukacyjnego w Polsce. Zgodnie z projektami ,, Reformy systemu edukacji i Szkolnictwa ponad gimnazjalne go ” z roku 1998 wyty­ Przewodniczący Rady Powiatu, czono .? główne cele reformy: 1) podniesienie poziomu edukacji społecznej przez upowszechnie­ Dla przypomnienia poinformuję, ze przez pierwsze trzy lata funk­ nie wykształcenia średniego i wyższego. cjonowania „instytucji" gimnazjum młodzież uczyła się w 3 szkołach 2) wyrównanie szans edukacyjnych młodzieży. podstawowych. Gminnym Ośrodku Kultury ir Istebnej i salkach kate­ 3) sprzyjanie poprawie jakości edukacji, rozumianej jako integral­ chetycznych vi-1 Koniakowie. ny proces kształcenia i wychowania Dzisiaj, po 3 latach budowy, gimnazjaliści mają do dyspozycji 20pra­ cowni lekcyjnych, pracownię komputerową, bibliotekę z czytelnią, kuch­ nię, stołówkę, świetlicę oraz halę sportową z widownią i sceną. Hala jest jedynym, nowoczesnym, pełnowymiarowym obiektem sportowym na terenie gminy. Mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że cały kompleks spełnia założenia reformy oświaty. Po trzech miesiącach funkcjonowania w kompletnym obiekcie, Gim­ nazjum oprócz podstawowej funkcji nauczania stanowi ważne centrum sportowe. Hala wykorzystywana jest nie tylko przez młodzież gimnazjum, ale również przez kluby sportowe z terenu gminy i spoza niej. Odbywają się tu bowiem turnieje i rozgrywki piłki nożnej i siatkówki, cieszące się wielkim zainteresowaniem młodzieży i dorosłych.

HistorięDuaTn^^niekti^i^^ćistmyitchp. L)\ i i Tę reformę zapoczątkowano powołaniem gimnazjów, których jed­ nym z celów było przedłużenie wspólnej edukacji do lat 16. W tej sytuacji przed Radą Gminy w Istebnej stanęła konieczność podjęcia decyzji o lokalizacji Gimnazjum. Rozpatrywano takie możliwości jak: - rozbudowę 3 szkół podstawowych, - budowę nowego obiektu, - był również pomysł likwidacji Szkoły Podstawowej nr 1 w Isteb­ nej i przekształcenie jej w gimnazjum. Po konsultacjach okazało się, że aby spełnić założenia reformy naj­ lepszym rozwiązaniem będzie budowa nowego obiektu. W dniu 18 marca 1999 roku Rada Gminy podjęła uchwałę o naby­ ciu działki pod budowę Gimnazjum od Przedsiębiorstwa Robót Inży­ nieryjnych w Katowicach na której znajdował się Ośrodek Kolonijny m likasiM b wiele gości. „ Leśny Raj W październiku Miastoprojekt Katowice rozpoczął prace projekto­ Koszt inwestycji wraz z wyposażeniem wyniósł 9.400 tys. zł, w tym: we.Zlecono mu opracowanie dokumentacji na szkołę gimnazjalną i budżet gminy 5.300 tys. zł (w tym subwencja na wyposażenie - 308 tys. zł.); ponad gimnazjalną połączoną segmentem będącym zapleczem pod oby­ dotacja w ramach Kontraktu Wojewódzkiego 296 tys. zł; dotacja na dwie placówki. Inwestorem szkoły gimnazjalnej była Gmina, a ponad- budowę hali - 1.260 tys. zł; nisko oprocentowane kredyty z Fundacji gimnazjalnej miał być powiat. Inwestycję gminną podzielono na II etapy. Wspomagania Wsi w łącznej wysokości - 1.750 tys. zł; z Banku Rozwo­ I - to budynek szkoły, II - to biblioteka, czytelnia, kuchnia, stołówka i ju Europy - 500 tyś. zł; z Banku BISE - 250 tys. zł (Łącznie 2.500 tys. świetlica. złotych kredytu, z tego kredyt spłacony - 470 tys. zł). Pierwszymi pracownikami byli Strażacy z 6-ciu jednostek OSP, któ­ rzy w czynie społecznym dokonali częściowej rozbiórki obiektów, jakie znajdowały się na działce. W lipcu 2000 r. w wyniku rozstrzygnięcia przetargu Przedsiębiorstwo Remontowo - Budowlane z Rybnika rozpoczęło budowę szkoły. Do jesieni wykonano roboty ziemne, fundamenty oraz piwnice. Na okres zimy odstą­ piono od realizacji. Niestety wiosną 2001 r. wykonawca nie rozpoczął prac i w miesiącu kwietniu Gmina zerwała umowę, uzyskała odszkodowanie od Przedsiębiorstwa i ogłosiła nowy przetarg. Kolejnym wykonawcą zo­ stało Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego Beskid - Holding z Biel­ ska, które z uwagi na procedury przetargowe przystąpiło do robót dopiero w sierpniu 2001 r. a mimo to, całość robót została wykonana w pierwotnie ustalonym terminie, to jest w m-cu czerwcu 2002 r. W miesiącu sierpniu szkołę wyposażono w meble i od l września 2002 r. - 477 gimnazjalistów ze wsi Istebna i Koniaków rozpoczęło naukę >r nowym budynku. Z uwagi na brak sali gimnastycznej i pełnego zaplecza socjalnego uczniowie ze wsi Jaworzynka pozostali jeszcze w Szkole Pod­ stawowej nr l w Jaworzynce. W związku z tym, że planowana przez powiat budowa szkoły po­ nad gimnazjalnej nie została rozpoczęta, Rada Gminy zdecydowała, że Lista osób, którym należy się podziękowanie za pomoc w realizacji teren zarezerwowany na budowę tej szkoły przeznaczony zostanie pod inwestycji jest długa. Sięgając początków budowy chcę w sposób szcze­ budowę hali sportowej. Autorem projektu hali była Firma COLOR - gólny podziękować: inwestprojekt z Katowic. 1) Radzie Gminy poprzedniej kadencji za podjęcie odważnej decyzji Budowę II etapu gimnazjum oraz hali sportowej Firma Beskid - podyktowanej troską o zapewnienie młodzieży gimnazjalnej godnych wa­ Holding realizowała od sierpnia 2002 r. do sierpnia 2003r. runków nauki, a nauczycielom godnych warunków pracy. Od 1 września br. młodzież, już całej gminy - łącznie 664 uczniów 2) Strażakom - ochotnikom za czyn społeczny przy rozbiórce obiek­ podjęło naukę w nowych obiektach. tów kolonijnych, 3) Za dotację na budowę hali sportowej serdecznie dziękuję: Dyrektor Gimnazjum odczytał list od p. minister i od Rektora - Ministrowi Edukacji Narodowej i Sportu, Akademii Techniczno-Humanistycznej. - Marszałkowi Województwa Śląskiego Panu Janowi Greli, - Radnym Sejmiku Województwa Śląskiego, - Panu Alfredowi Brudnemu, - Panu Janowi Olbrychtowi, - Panu Antoniemu Piechniczkowi, MINISTER - Panu Karolowi Stasicy, EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU - Pani Małgorzacie Styburskiej z Banku Millennium,

Widok ogólny hali Pcmi w czasie otwarcia. Danuta Rabin Wójt Gminy Istebna Dyrekcja Gimnazjum w Istebnej b a jt proszą przyjąć wyrazy uznania i gratulacje z okazji otwarcia Gimnazjum i Hali Sportowej w Istebnej. Niestety, me mogą osobiście uczestniczyć w dzisiejszej uroczystości, jednak myślą łączą sią ze Wszystkimi, których jednoczy troska o przyszłość młodego pokolenia, wyrażająca się tworzeniem coraz lepszych warunków nauki i pracy.

Władzom Gminy i Wykonawcom składam serdeczne podziąkowanie za podjęcie trudu powstania nowego obiektu szkolnego. Państwa wspólny wysiłek zaowocował radością i uznaniem Dzieci, Rodziców i Nauczycieli.

Drodzy Uczniowie, zachęcam do nauki, która pomoże zdobyć wiedzę, umiejętności i przygotuje Was do dorosłego życia. tyczę także, by szkoła była miejscem odkrywania tajemnic świata i nawiązywania trwałych 4) Za udzielenie nisko oprocentowanych kredytów dziękuję Panu przyjaźni. Jackowi Pietrusiakowi - z Fundacji Wspomagania Wsi Polskiej oraz Panu Witoldowi Wójcikowi - Dyrektorowi Banku BISE z Bielska, Szanowni Państwo, 5) Dyrektorowi Lasów Państwowych z Katowic oraz Nadleśnicze­ Nauczyciele i Rodzice życzę, aby każda cząstka dydaktycznego mu Nadleśnictwa Wisła dziękuje za nieodpłatne przekazanie działki i wychowawczego trudu została uwieńczona mądrością, szlachetnością pod budowę boiska, które powiększy teren gimnazjum. i dobrocią młodzieży. —M *7 "7 s- ~)b l* — r t ’rystyna łćybacka Warszawa, 29 listopada 2003 r.

R e k to r Akademii Techniczno-Humanistycznej

w B ie lsk u - B ia łe j

Bielsko-Biała, dnia 29 listopada 2003 r.

6) Szczególnie chciałabym podziękować wykonawcy - Firmie Be­ W ójt G m in y Iste b n a Dyrekcja Gimnazjum w Istebnej skid - Holding z Bielska - Białej za rzetelną i terminową realizacje tej inwestycji, która nie tylko pięknie wkomponowała się w pejzaż naszej gminy, ale stanowi jedno z najważniejszych miejsc, w którym nasza młodzież może zdobywać wiedzę i spełniać swoje marzenia. w—V 7) Dziękuję Panu Gerardowi Miczko za prowadzenie nadzoru. Z okagji uroczystego otwarcia Gimnazjum i H a/i Sportowej w Istebnej 8) Podziękowanie kieruję do mojego Zastępcy Bogusława Juroszka, składam w imieniu całej społeczno/d Akademii Techniczno-Humanistycznej w który na codzień nadzorował inwestycje. Dziękuję za wspólne rozwiązy­ Bielsku-Białej oraz własnym szęzęre i serdeczne gratulacje oraz wyrazy uznania dla wanie problemów podczas realizacji inwestycji. dokonań w rozwój oświaty w Waszęj Gminie. Dziękuję tym wszystkim, którzy wspierali mnie po podjęciu decyzji o budowie, gdyż oponentów było wielu i wsparcie było mi bardzo po­ Prószy przsjdf również ŻPKpdd kolejnych równie udanych la t i sukcesów w dalszym rozwoju gminy oraz łat w zdrowiu i satysfakcji w życiu prywatnym i trzebne. osobistym dla w ładz samorządowych i szkolnych Istebnej. Wiem, że trzeba jeszcze wiele starań i nakładów, by zagospodaro­ wać teren wokół szkoły - wykonać ogrodzenie, oświetlenie, parking, bo­ isko, ale myślę, że i z tym można sobie poradzić. Jako Wójt Gminy cieszę się bardzo z tego, że cała nasza młodzież yCWv- gimnazjalna ma swój budynek i jednakowe dla wszystkich warunki na­ Prof. dr hab. int Marek Trombski uki, nauczyciele godne miejsce pracy, a Gmina obiekt z którego mogą Radny .Sejmiku Województwa Śląskiego korzystać nie tylko mieszkańcy naszej gminy. Uczennice gimnazjum złożyły zapewnienie w imieniu całej niewidoczne dla oczu”. Przez scenę przewinęło się wiele postaci, wśród młodzieży, że będą dbały o dobre imię tej szkoły. Rozdały też gościom których Mały Książę szukał swego przyjaciela. Piękna scenografia i pamiątkową fotografię gimnazjum - zrobioną ze Złotego Gronia. choreografia, a także nastrojowa muzyka pozwoliły nam obejrzeć w Wicemarszałek Jan Grela wyraził słowa podziękowania i uznania pod wykonaniu uczniów w kl. III f wzruszającą opowieść o poszukiwaniu adresem p. Wójt. Przypomniał zebranym, że spotkał się z nią w i znaczeniu prawdziwej przyjaźni. Program ten przygotowały panie - Katowicach i umiała go przekonać o tym, że Istebnej taki obiekt jest Ewa Czulak i Iwona Bogdał. potrzebny. I dopięła swego. Marszałek mówił: - Życzę, by ta szkoła i Jak przystało na Istebną, w programie nie mogło zabraknąć wystę­ obiekty sportowe przy pomocy nauczycieli i wychowawców pów zespołów regionalnych. Na scenie pojawił się nowy dziecięcy ze­ wykreowały wielu sportowców i mądrych ludzi”. W prezencie podarował młodzieży piłkę. Głos zabrał także p. Antoni Piechniczek, wiceprzewodniczący Sej­ miku Województwa Śląskiego, który powiedział: - „Z dużym wzru­ szeniem przemawiam w tej pięknej hali sportowej. Gmina Istebna wybiła się na wielkość- posta­ wiła na edukację i sport”. Ży­ czył młodzieży, by wygrywa­ ła mądrością i szlachetnością. Pochwalił radnych poprzed­ niej kadencji za to, że podjęli odważną decyzję i wie, żc „choć budowa rodziła się w bólach, zawsze wszystko za­ czyna się od marzeń”. P. A. Piechniczek zwrócił się jesz­ cze raz do młodzieży, której Istebniocy na scenie. powiedział: „Aby zostać kimś wielkim, trzeba się uczyć i spół, prowadzony od niedawna przez instr. GOK p. D. Gazurek. Te „Aby być kimś wielkim, trzeba się uczyć" pracować nad sobą. Życzę małe dzieci zachwycały swobodą zachowania na scenie oraz swoimi - mówił do młodzieży Antoni Wam, byście swoją szansę umiejętnościami artystycznymi. Piechniczek - radny Sejmiku Woje w. wykorzystali”. Wystąpił też zespół re­ Po wystąpieniach gości na­ gionalny „Istebna", kierowa­ stąpiła b. ważna podniosła chwila. Ks. prałat Jerzy Patalong dokonał aktu ny przez Michała Zawadę. poświęcenia tego obiektu. Zanim tego dokonał, nawiązał do słów p. mini­ Zespołom przygrywały ka­ ster K. Łybackiej i powiedział, że „poprzez poznawanie świata, praktyki pele: „Walasi” Zbyszka Wa­ religijne i umacnianie łacha i „Halny wiatr" Damia­ ciała, pielęgnujemy też na Legierskiego. Kapela „Wa- ducha”. Po wypowie­ łasi” towarzyszyła zebranym dzeniu słów „z przy­ przez cały czas trwania uro­ jemnością i dumą po­ czystości - od momentu wej­ święcę ten piękny ścia do budynku, stwarzając obiekt” przystąpił do swoim muzykowaniem niepo­ czynności religijnych. wtarzalny nastrój. Ks. wikary odczytał fragment ewangelii, Odśpiewana przez wszyscy zaśpiewali wszystkich zebranych pieśń „Pod Twą obro­ pieśń „Ojcowski dom” nę”, a ks. prałat odmó­ zakończyła tę podnio­ WYSTAWA ™ = = 1 wił modlitwę poświęca­ słą i wzruszającą uro­ POŚWIECONA ? £ jącą. Po pokropieniu czystość. Po wystę­ wodą święconą pobło­ pach artystycznych go­ KANDYDATOM gosławił nauczycieli i uczniów i zwrócił się do młodzieży słowami Pisma ście zwiedzali obiekty NA PATRONA SZKOLI św.: - „byście biegli i nagrodę otrzymali”. szkolne, a potem udali W części artystycznej Scena Szkolna Gimnazjum wystawiła sztu­ się do stołówki szkol­ kę „Mały Książę” wg. Antone de Saint Exupery. Mottem tego utworu nej na wspólny obiad. są słowa autora: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest K. Rucka Podzięko wonie Dyrekcja Gimnazjum w Istebnej pragnie serdecznie podzię­ kować Pani Wójt Danucie Rabin, pracownikom Urzędu Gminy, pracownikom Gminnego Ośrodka Kultury, nauczycielom i wszyst­ kim pracownikom Gimnazjum oraz Samorządowi Uczniowskie­ mu za pomoc w przygotowaniu otwarcia hali sportowej. Dzięku­ jemy również księdzu Prałatowi Jerzemu Patalongowi za poświę­ cenie hali, zespołom i uczniom z klasy IIIf za oprawę artystyczną a wszystkim obecnym za przybycie na tę uroczystość. Chcemy także gorąco podziękować sponsorom, dzięki którym możliwe było po­ częstowanie zaproszonych gości obiadem. , ,. ,. ßogdonügocb p.o. Dyrektora Gimnazjum w Istebnej GRUDZIEŃ 2003 'vcjw^cA, #11

* mgr Bogusław Szmek - długoletni kierownik Szkoły Pod­ 100 lat Cmentarza Ewangelickiego stawowej nr 2 w Jaworzynce-Zapasiekach, * inż. Jan Małysz - wieloletni nadleśniczy Nadleśnictwa w Istebnej Istebna, Drodzy bracia i siostry!!! * Gustaw Pilch - żołnierz Wojska Polskiego, pochodzący z W tym roku my, jako współcześni ewangelicy, mieszkańcyWisły, poległy w walce za wolność i niepodległość naszej Ojczy­ Trójwsi Beskidzkiej, mamy przywilej obchodzić i świętować 100- zny Polski w pierwszym dniu II Wojny Światowej w Istebnej, lecie naszego cmentarza w Istebnej. To już od 1903 r. na ziemi * Jakub Śliwka - ofiarodawca parceli pod budowę kościoła istebniańskiej, na południowym stoku Złotego Grania, przy dro­ ewangelickiego w Istebnej, dze do Jaworzynki, znajduje się - drugi w całej historii Istebnej - * Paweł Rabin - długoletni kurator Parafii E-A w Istebnej. cmentarz ewangelicki. Jego założycielem był ówczesny proboszcz Na koniec chciałbym przytoczyć wiersz pt. „ Pogrzyb gora­ Parafii E-A w Nawsiu ks. sen. Franciszek Michejda - oddany ła ” autorstwa Władysława Młynka: działacz społeczny, redaktor i wydawca pięciu czasopism religij­ nych i społeczno-oświatowych: „Ewangelik”, „Przyjaciel Ludu”, Jak mie kiedy powieziecie w tróhełce do pola, „Przyjaciel Dziatek”, „Rolnik Śląski", „Przegląd Polityczny”. Pamiętajcie, zaś chowiecie jednego gorola. Słowo cmentarz ma bardzo wiele znaczeń. Jest to miejsce Gronie mie wykolybały, Olza myła głowę, wiecznego spoczynku naszych zmarłych. Cmentarz to też sym­ Mama śpiywać nauczyła naszą śląską mowę. bol przemijania, zadumy oraz refleksji nad ludzką egzystencją. To na cmentarnej ziemi, bardzo często nad otwartą mogiłą naj­ I tak żech se pośpiywowoł przez swój żywot cały, bardziej szukamy nadziei, ale to też tam najwięcej mówi się o Choć niekiedy ty pieśniczki we łzach sie szulały. nadziei. Ktoś kiedyś powiedział bardzo znamienne słowa: „ Je­ Taką tróhłe mi ubijcie, abych wieczne czasy żeli chcesz poznać historię danej parafii lub miejscowości, to Śpiewać słyszoł w tej ziymeczce nasze piekne lasy. zrób sobie spacer na cmentarz, gdyż na nagrobnych epitafiach jest wyryta ich historia. ” Pod głowiczke mi też dejcie moją starą gunie, Dlatego też cmentarz ewangelicki w Istebnej jest miejscem, Głęboko mie nie chowojcie, abych widzioł gronie. na którym są pochowane bliskie naszemu sercu osoby, którzy Dwa ramiona brzozowego krziża mi wystarszą. byli naszymi kochającymi rodzicami, dziadkami, dziećmi, wnu­ Inie płaczcie, bo na świecie i tak dość je płaczu. kami, czy też współmałżonkami i rodzeństwem. To nasi rodzi­ ce i dziadkowie byli pierwszymi nauczycielami w naszym ży­ Tekst wygłoszony dnia 23 listopada 2003 r. ciu. Bo to przecież oni po raz pierwszy uczyli nas mówić, pisać, w Kościele ewangelicko-augsburskim czy czytać. Ale przede wszystkim nauczyli nas miłości i wier­ w Istebnej, przez Jerzego Kędziora ności Bogu oraz naszemu umiłowanemu Kościołowi Ewange­ licko-Augsburskiemu. Lecz nasuwają się pytania: Czy my, jako Podzięko wanie współcześni spadkobiercy Reformacji, mieszkańcy Trójwsi U nas w Koniakowie na Zimnej Wodzie wykonano 600m Beskidzkiej trwamy w tym czego nauczyli nas nasi przodko­ drogi. Chcę podziękować przede wszystkim tym, którzy się wie? Czy pielęgnujemy wiarę naszych przodków, za którą prze­najwięcej przy tej drodze narobili, walcem jeździli, płyty lewali często własną krew? Czy pamiętamy o tym, co wynieśli­ układali - „Ujcowi” z Jaworzynki, Juraszkowi spod Tynioka śmy z naszego ojcowskiego domu? O którym znany poeta, z - popularnemu Hadamkowi, który zawsze rano był pierwszy Zaolzia Jan Kubisz kiedyś w swojej pieśni napisał tak: przy tej drodze. Szczególnie muszę wymienić Panią Danutę Ojcowski dom to istny raj, dar Ojca niebieskiego. Rabin - Wójta Gminy Istebna, która też tam przyjeżdżała i Chociaż byś przeszedł cały świat nie znajdziesz piękniejszego tak potrafiła pokierować robotą, że naprawdę to szybko i Tuś się, dziecino, pierwszy raz do matki uśmiechnęła, tuś się sprawnie poszło. Uczyła Boga znać, tuś modlić się zaczęła 26IX we wtorek ułożono ostatnią płytę i zakończono bu­ Tutaj na każdym kroku cię oczy ojcowskie strzegły, tutaj w dowę drogi. Zabawach ciągłych ci dni twoje młode biegły Mieszkańcom Zimnej Wody i wszystkim wymienionym A gdy ci przyjdzie wynijść stąd i odejść w świat daleki, jeszcze raz serdeczne „Bóg zapłać” Ojcowski dom, dziecino miej w pamięci swej na wieki. Antoni Zowada z Zimnej Wody Na cmentarzu ewangelickim w Istebnej możemy znaleźć wyryte na nagrobnych epitafiach nazwiska m. in: Bujok, Gażu­ rek ,Heczko, Kędzior, Kłus, Małysz, Pilch, Rabin, Suszka, Szmek, Śliwka, W isełka, oraz wiele innych. To na tymże cmen­ tarzu znajdują się mogiły tych, którzy swoją pracą, wielkim za­ angażowaniem, bezinteresownością i poświęceniem, przyczy­ nili się do rozwoju naszej Parafii, Gminy Istebna oraz innym organizacjom i instytucjom m.in: * ks. Józef Rabin- katecheta, pierwszy duszpasterz nasze­ KONDOLENCJE go istebniańskiego zboru, Panu Michałowi Juraszkowi byłemu radnemu i członkowi * inż. Karol Szmek - wieloletni nadleśniczy Nadleśnictwa Zarządu Gminy serdeczne wyrazy współczucia i żaluz Istebna, założyciel i prezes Klubu Literackiego im. Jerzego Pro- powodu śmierci żony Alicji bosza w Istebnej, prezes Macierzy Ziemi Cieszyńskiej w Isteb­ składa: Wójt Gminy, Rada Gminy i pracownicy Urzędu. nej, laureat Srebrnej Cieszynianki, 12 ® GRUDZIEŃ 2003 TRÓJSTYK 2003 Dziesiątego października br. odbyło się w Jaworzynce III Spotkanie Gmin Przygranicznych, organizatorem tegorocz­ nej edycji była gmina Istebna. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele gmin przygranicznych w Republiki Czeskiej, Republiki Słowackiej oraz Polski, wyrazili oni wolę dalszej współpracy przy zagospodarowaniu i powiększeniu atrakcyj­ ności turystycznej miejsca styku trzech granic oraz doprowa­ dzenia do podpisania trójstronnej umowy na sfinansowanie tego

przedsięwzięcia. Przybyli goście zapoznali się z będącym w fazie opracowania przez stronę czeską projektu technicznego rozbu­ dowy trójstyku. Po zakończeniu części ofiacjalnej udano się do amfiteatru, gdzie przy ognisku i dźwiękach kapeli góralskiej trwały rozmo­ wy kuluarowe na temat dalszej współpracy, wymiany zespołów regionalnych, sportowych i organizowania wspólnych imprez promocyjnych regionu. Następne, IV spotkanie odbędzie się je­ sionią 2004 r., a organizatorem będzie gmina Cierne z Republi­ ki Słowackiej. Janusz Waszut

informator kulturalny Ten nastrój spotęgowała jeszcze emisja fragmentu nagrania kasety, na której Jan Probosz recytował swoje wiersze - i naprawdę był wśród nas. Wieczornicę w dniu 20.XI. rozpoczęła kapela „Jetelinka” Mo­ niki i Rafała Wałachów, a gości przywitała dyn GOK p. E. Legier- Crminnego Ośrodka Kultury w Istebnej ska - Niewiadomska, która wraz z członkami rodziny Zmarłego przy­ gotowała to spotkanie. Witając gości mówiła: „Jest miesiąc listo­ PAMIĘCI POETY JANA PROBOSZA - W 10 ROCZNICĘ ŚMIERCI „Dziśka serce do grónia, groń do serca przychodzi..., ze prawdę mówię właśnie, oto jest moja dłoń - a choć serce górola zgaśnie - lecz pozostanie gróń. ” To fragment wiersza poety ludowego Jana Probosza, którego pamięć w 10 rocznicę śmierci uczcili najbliżsi krewni, sąsiedzi, daw­ ni przyjaciele i miłośnicy poezji ludowej. Przybyli także przedsta­ wiciele Rady Gminy, Urzędu Gminy i członkowie Klubu Literac­ kiego w Istebnej. Na wchodzących do sali Ośrodka Edukacji Eko­ logicznej na Dzielcu wielkie wrażenie zrobiła okolicznościowa de­ koracja - siedzący na krześle manekin ubrany w strój góralski przy­ pominał postać Zmarłego przed 10 laty Jana Probosza. U jego stóp leżały kwiaty i paliły się lampki. Czuli wszyscy, że jest wśród nas.

pad, wspominamy swoich najbliższych, którzy już odeszli, a wła­ śnie dzisiaj, 95 lat temu urodził się Jan Probosz. Nie ma Go wpraw­ dzie wśród nas, a jednak jest wśród nas, bo żyje w naszych wspo­ mnieniach, swojej poezji i w pieśniach ludowych, do których pisy­ wał teksty. Czytając wiersze poety ogarnia nas „tęsknica” za daw­ nymi czasami”. Następnie przedstawiła życiorys poety, w który wplecione były wypowiedzi poety nagrane przed laty na taśmie magnetofonowej. Sam poeta przedstawił swoje życie w wierszu „Mój życiorys”, który drukujemy poniżej. Później rozpoczęło się snucie wspomnień tych, którzy Go znali, przebywali z nim i podziwiali. Stanisław Probosz, którego Jan Probosz był stryjem, wspomi­ nał, że jako dziecko „służył u Bryje”. Ojciec Stanisława zginął w GRUDZIEŃ 2003 W y tJ A J lĄ • 13

PAMIĘCI POETY JANA PROBOSZA zachwyciły swobodą zachowania na scenie i pięknymi recytacjami w gwarze wierszy poety. - W 10 ROCZNICĘ ŚMIERCI P. Zuzanna Kawulok mówiła, że cieszy się z tego, że są następ­ (dok. ze str. 12) cy, kontynuatorzy tego ogromnego przywiązania do pieśni, gwary i Dachau i jemu to poświęcił Jan wiersz „Wspomnienia o bracie” - stroju. Podkreślała, że jest to bardzo ważne dla naszego trwania w wzruszający, serdeczny i bardzo osobisty. tej kulturze, nie tylko dla ludzi z innych stron kraju i świata, ale Później wiersze poety recytowały - prawnuczka poety Monikawłaśnie dla nas, którzy znamy te strony i lepiej tę poezję czujemy i Łysek, p. Teresa Zowada oraz dzieci z zespołu regionalnego. rozumiemy, bo jest nasza, własna, jedyna i niepowtarzalna. Wspomnienie o Janie Proboszu napisane wierszem wygłosiła p. Na zakończenie p. Maria Łysek, żona wnuka artysty, którzy miesz­ Anna Bury. Znała dobrze Ujca Probosza, bo przez wiele lat wystę­ kali razem z poetą, podziękowała indywidualnie każdemu z obec­ pował wraz z nią w Zespole Regionalnym „Istebna” jako gawę­ nych za przechowywanie we wdzięcznej pamięci zmarłego poety. dziarz. Umiał współpracować z młodzieżą z Zespołu, miał u niej Poinformowała o tym, że rodzina chciałaby na 100-lecie urodzin wielki autorytet. poety, czyli za 5 lat, wybudować Izbę Pamięci Jana Probosza. Wszyscy w swoich wspomnieniach podkreślali, że poeta był Zachowało się wiele pamiątek po nim, sprzęty gospodarstwa bardzo zżyty z przyrodą, czuł ją, podziwiał jej piękno. Mówili tak­domowego, piec kurlawy, fotografie, rękopisy utworów i wiele in­ że, że miał niezwykłą łatwość pisania, wiele jego wierszy - rymo­ nych rzeczy. Chciałaby też poczynić starania o wydanie tomiku wanek powstawało na poczekaniu, a jednak oddawały nastrój danej wierszy Jana Probosza. sytuacji czy chwili. Swoje wiersze tworzył z potrzeby serca i duszy, Stwierdziła, że dzisiejsza wieczornica utwierdziła rodzinę w a przy tym był człowiekiem spokojnym, skromnym, a także samo­przekonaniu, że pomysł jest dobry i trzeba go zrealizować. ukiem, bo rodziców nie stać było na wysyłanie go „do szkół”. Zebrani goście obejrzeli także ekspozycję rękopisów, zdjęć, Po wspomnieniach nadeszła kolej na występ Dziecięcego Ze­ korespondencji i innych pamiątek rodzinnych. społu Regionalnego „Mali Istebniocy”, który prowadzi p. Dorota Pieśń „Lata moje, lata, kajście się podziały?” zakończyła spotka­ Gazurek. Te małe dzieci pięknie śpiewały, tańczyły, a zebranychnie miłośników poezji Jana Probosza w 10-tą rocznicę Jego śmierci. Krystyna Rucka Jan Probosz Pokuloł sie po jarzynie, aż go mały ptosiek zganił: Winter Hnlniok liścio nadrzył na brzezinie. Ustómp przeca wiaterećku, Ej ty wietrze przegrzeszóny, Z piórkami gnoł aż ku lasu, jo tam móm małe w gniozdećku, zaś sie wściykoś jak szalony. gynsi wegnoł do marasu. tyś taki psotnik zuchwały, Fuciś, stynkoś, dysiś, wyjeś, Ciechmani go niyśli dali, ło mało nie pospadały. gałynziami chłastoś, bijeś. uś smyreki łómie, wali, Skryj że sie kany do budy, Uś siyndzioły piere z dachu, w całym lesie wsiecki trzeszczom. a nie rób taki lostudy. azie wsiecki kury w strachu. Wszyndy był, nic nie łomijoł, Wiater w gańbie siednół cicho, Łoknym źwinknół aż szkło brzyńci, hóp na cestym, tańczył, zwijoł. zadumoł sie, myśli i wzdycho. wsieckim w izbie w usiach źwińci. Pioskym sypie, piere, gicho, A ptosiek w wielki radości, Do stodoły byrk...dźwiyrzami, cestowy sie dusi, kicho. nosi małym pożywieni, pobawił sie tam z plewami, Na łostatku fyrr do góry, i myśli se w cichości: hóp na pole, gónił, zwyrtoł, porozganioł wsiecki chmury. skutkowało upomniyni... z łostrewek siano rozfyrtol. Napsocił, nabałaganił,

piyrsi gacie mi kupili - było radości niemało, w nocy w gaciach Jan Probosz sie spowało, bo jakby bracia wciaśni wstali, byli by mi ich zabra­ „Mój życiorys” li. W naukach nie był tympy, 5 klas zrobiłech z postympym. Strasz- Moje nazwisko i miano - powiado sie PROBOSZ JANO. Do- niech sie chcioł za co ucić, ale tata ni mioł czym płacić. Przepod stołech to jako wiano od ojca Michała, matki Anny, z domu Krę- studiów gmach cały, jyny chynci pozostały. Dziśka państwo do­ żelok za panny. Łocnułjech sie na tym świecie już dziesiąte z rzę­ pomoże - to sóm ci asy Mój Ty Boże. Musiołech wcias rano wsto- du dziecię. Ciotka sie tam nie pańkali, chónym do waniynki dali. wać, konia i krowy futrować. W lecie z tatóm ścinać w borze i Potym mie łokadzili, spodnicóm na rymby łotrzy li, dwa strzym-przy pługu na ugorze. W ziymniokach kopać na polu, cepami pecki urwali i łodchynyli na bok, coby nie szkodził urok. A byłomłócić w stodole, do nocy zwozić siano - aż kości bolały rano. W prawie dnia tego - listopada 20 - stego, dokładnie roku pańskiego żniwa z tatóm machać kosóm, zawsze głodno, zawsze boso. 1908 - go. W Istebnej górskiej wioszczynie! drewniwnej chałpi- Pnioków wykorcowołech niemało, coby pola przybywało. Mu­ nie. Była to staro, licho izba - wdyciutki tam była ciżba. U dźwiy-siołech ku krosnom lywki wić, falfy nawijać, w stymce kamiy- rzy stoły krosna, w koncie kupa betów na homóncie. Stół kamiyn-niym jyńćmiyń obijać. Wytchniynio nie było wcale, chyba na chwi- ny i łożnica, gnot i strugaco stolica. Pod piecym kurnik z kurami, lym w niedzielym. Potym żech sie uś zakochoł, szumnóm babym w łożnicy gniozdo z wajcami. Putnie, maśnićki, szaflićki, on to żech se łobroł. Była fajno, strasznie miło, ale wsiecko sie popśni- zaś bywało w siyni. Acha, bych był zabył ło tym, że przęślicało. Choroba z sie wewaliła i długo mi nie pożyła. Zaś wsiecko na kolewrotym, to bywało na polyni. Mama hunym porobili i ko- moi głowie - łostudy żech mioł ludećkowie. Dziśka młodzi se lewrot przysmycili. Kondziel na przynślicym nawalili, a potem gazdujóm, zmechanizowane majóm. Jo jyny przy wnukach sia­ jednóm nogóm kolewrot zwyrtali a drugóm za porwózek kolyb-dom, stare dzieje im łopowiadóm. I tak to moji zici migło, jak kym kolybali. Rozmaicie w tej kolybce było, paździyrzy siegdyby na sie bicim śmigło. Dziśka młodym być na świecie - to by mnie suło. Do dziśka w głowie paździyrzy, włos kudłaty i źle mie cieszyło zicie. Uczyłbych sie z całej chynci i wsiyndziutki lezi. Tam po klepiskach łaziłech, na nolypi nogi grzołech, bo jak bych sie wkryncił. Kochom nasię piekne gronie, boch tu zedrzył z pieca chodowało tuś sie rynce, nogi grzoło. Ziymnioki sie ło- swoje dłonie. Ale tego nie banujym, strasznie sie tu dobrze czu- piykało i zimne zajodało. Sześć roków w płóciynnej koszuli. Tuś jym. Bo ty nasię gronie, wiycie, najpiekniyjsi kraj na świecie! 14# T GRUDZIEŃ 2003

n n i K u ł A j E

Wieczorem w dniu św. Mikołaja, obecnie zaś także już wieczorem dnia poprzedniego, cho­ dzą po domach, w których są dzieci, Mikołoje, a gdy o zachodzie słońca w ten dzień niebo było czerwono, mawiano, że Mikołoje pieką, bo też i w domu pieczono obrzędowe słodkie ciasto drożdżowe w kształcie postaci Mikołaja i diabła nazywane mikołajkami. Ciastem tym obdaro­ wywano tak dzieci, jak i starszą młodziez oraz czeladź- służbę domową. Pięknie tradycje Mikołajó opisuje wiersz Jerzego Puckiego „Mikołaje” z tomiku poezji Cztery Pory Roku.

MIKOŁAJE „ Władza ” zaś, kiery tela się nasilił, podkręcił flisy, pistrieta schowoł Cało dziedzina uż we ćmoku drzymie i, zadowolón, skierowoł swe kroki -jakby spać chciała- i jyny malućki do izby, kany gazdoszek częstowoł światełka błyszczom po domach z kuchynie komedyjantów warzonkom. We ćmoku jak w lecie blade po prziłogach kuczki. poza uoknami wrzało jako w holu: Tam placki piekóm na blaszi, a w trąbie gojny w zielonym mundurze ferszterrza pieczoki, co się uod hycu ciyrwiynióm ; cygona trestol;tyn- wijąc się z bólu- tam się na desce kójsi kity rąbie przisięgoł Bogu, że jego wieczerza i w kocieł chybię, kiery pod połynióm nie była z samy, ale z baraniny, na wielkim hoku ponad uogniym bombie co jóm przedwczora u Ujca Hadama i górkom porom kipi, bulczi, syczi. za „sechmo-dechmo „kupił, a słoniny W nim miyjsa pojdy, hrubejako głąbie jego nejmilszo Ferduśka dostała A masne jako masorza uobliczi, za wajca, kiere kury potraciły Warzom się stejnie. -Bo uż mało czasu po grzędach... Smioł się lud, za boki chytoł: Zostało aze -jako wilków zgraje- taki tyn Cygón był miły- przemiły Głodni, zmarżnioni, z wrzaskym i hałasym a taki mądry, jakby z knigi czitoł! Zjawiom się naroz „Święci Mikołaje”! Za cygónami prziszłi Miedźwiednicy Uż uod Undrasza leci głos sztyrkowek; Ze sztyrkowkami, przi kierych uodgłosie Jęczom rzetaże, strzybne zwonki zwoniom Misie tańcziły jako wiesielnicy, Z korbaczow bijóm, pukajóm z pukowek, Choć jim rzetozki bómbały pó nosie. Wrzeszczom, holofiom, hokajóm i gónióm! A jak i Rechtor i Miśkor i Znachor W światłe wozowek, po skrzypiącym śniegu Ze cmoka wyńdóm, a Świjski Panoczek W dwór wałom, groźni jako kmompanija Trucizny wstrziknie kormikom do bachor Bitego wojska, co hiado noclegu... Plac się uoprOżni. Po ciyjżkij robocie „ Broń nas przed niecnym, Paniynko Maryja ” W izbie zasiednom ,, Władza ” i Księdzowie na samym, przodku wolno z krziżym kroczom Cygoni, Debli, Śmierć, Miedżwiedzie, Gojnny... żoczkowie; dali, w biskupi uomaty By łyknóć tronku. by sztyrknóć „Na zdrowi!” strojony biskup. Mo minym proroczom, IZ „ Pómbóg zapłać za częstunek hojny!" a rękom żadnego zakurzone chaty. Jak prziszłi - z wrzaskym, brzinkym, holofiynim- Za nim kościelny z kotliczkym na śniurku Tak zniknóć w mgnieniu uoka za uoknami Z brzezowom mietłom, kierom wodom kropi W czeluści nocy...! Nad niymi, za niymi Ludzich i bydło i psa na podwórku. Szczipiący w nos bałwan się tumani... ” Klękajom baby, żegnajóm się chłopi, Jerzy Rucki Ponejpyrw z części, a po tym, ze strachu z tomiku poezji „ Cztery pory roku " Przed zgrajom, kiero towarziszi księdzu: Bo uż Śmierć idzie i kosom po dachu JAKO iii CHODZI PO Bębni i hiado, kogo- by czim pryndzyl Posłać na tamtyn świat.kaj Debli MIKOŁAJACH Jak murzin czorni, z rogami jak capy, „Mikołaje” chodzywali u nas wdycki sióstego grudnia. Uś mie- Na potępionych duszićkach se siedli siónc wciaśni zbiyrali się chłopi z dziedziny, podzielili sie kiery za Wyjąc „Dobrze wóm, niemoreśne strzapy!" kogo beje przewlecióny, i chytali się robiynio swojich łobleciyń. Ale niedłógotych deblich wiesielich, Mikołajami mogli być jyny chłopi kierzi uś skóncili łosiymnno- Bo oto z ćmoku wychodzi Paterek, ście roków. Sióstego grudnia ku wiecioru wsiecy sie zebrali w jed­ Krziżym przegannio czonych kusicielich nym miyjscu i chodzili łod chałpy do chałpy. Wyn, precz, daleko, kajsi do Gaszperek! Mikołaje dzielili sie na biołych i ciomych, a wsieckimi zarzóndzol Debli się broniom- będzie bijatyka!- wojok, kiery nejpryndzy zaburzil na dźwiyrze i jak mu gazdowie ło- Paterku, poleć duszym Bożej mocy! dewrzyli (a robili to wdycki bo cały rok się ciakało na Mikołaji), tóż Na szyjści biydok dozdrzył czopkym stryka, sie ich pytol: Co był Szandarom, toż ryknol: ,, Pomocy! ” - Ujcu ! abo Ciotko! Puścicie tu moje wojsko? Debli na widok Szandara w munderze - Nale wlyźcie, wlyźcie. Uosobym świętom ze szponów puścili, Wojoka musieli wsiecy pociuwać. Pyrsi do izby puścio wojok W ćmoku przepadli, podobni wichurze... ciomych. Przi nim był muzykant kiery jak wsiecy wlecieli do izby GRUDZIEŃ 2003 • 15

cały cios groł na heligónce. Dwa abo wiyncel deblów wlatowało do - Wiela razy? Kany? Za stodołom? izby i wrześcieli „ rykaj, rykaj”, a przełokropnie przi tymu bili kor- Roztomaite taki głupoty wymyśloł. baciami lo ziym. Musieli uni tak wlatować do izby a wrześcieć Paterek przepytowoł dziecka ci umióm rzykać.Wsiecki dziec­ „rykaj, rykaj" trzi razy. Jak to zrobili tóż potym uś dali w izbieka w chałpie pieknie klynciały na kolanach i rzykały „Łojciena- zación się choruk . Debly mieli łoblecióne ciorne koziuchi na rym- sie”, „Zdrowaśki”, co uś też jyny ziwnie umiały. by, na głowach mieli maski też usite ze skóry na rymby i musiałyZioćkowie i janioł chodzili po chałpie i zwónili na zwónkach. mieć uny rogi i cierwióne jynzyki na wyrchu. Całe były przeposa-Baba z chłopym nikiedy się posturzowali, cosi wadzili miyndzy ne fortuchym ze słómy a w tynkach mięły korbacie. Debły robiłysebóm. wdycki nejwiyncel krawalu. Za deblami śła medula - to był inacy Baba wdycki nosiła ze sebóm kosiciek z piećkami, kołociym, Madziar a Madziar to był jakoby Cygón. Cygónio mieli wytreso­(orzechami i rozdowała to dzieckóm. Jak uś Bioli wyśli z chałpy, toż na samym (ostatku wlyźli do izby Cygón z Cygónkóm i małym Ferusiym na rynkach. Zakiyl jeście wlyźli do izby tóż wdycki cosi tymu gazdowi ukradli, ci ku- rym, ci jakómsi wiec z chałpy, a nikiedy aji wkludzili do izby kó­ nia. Lókropnego choruku wdycki narobili. Cygónka sie wadziła z Cygónym, nikiedy aji Cygón dostoł tóm lalkom. Una udowała zie mo Ferusia zesranego i go łoklu- dzała. Cygón zaś gónił kole ni a pytoł gazdów na pieluchi, na mlyko dlo małego. Jak mioł co ukradzóne tóż to wycióngnół z torby a przedowoł gazdowi. Po wsieckim jak uś pośli z chałpy gazda się łopamiyntoł zie kupił łod Cygóna swojóm kurym. Każdego roku jak uś było coroz blizi sióstego grudnia tóż uś sie nie Iza było doćkać tych „Mikołaji”. W każdej chałpie ciakali na nich i do każdej chałpy ich puściali. Dziśka mało kiedy uś chodzóm prawdziwi Mikołaje, a jak uś idóm tóż ludzie ich nie chcóm puścić do chałpy, a śkoda, bo ze­ spół regionalny kiery to jeście piełyngnuje kupa sie przi tymu wane miedźwiedzie ze sebóm, i tóż ta medula też miała ze sebómnarobi coby to nie zaginyło. Mozie sie to kiedy zmiyni i ludzie dwa abo wiyncel miedźwiedzi a kludziła ich na porwozach. Co ta zaćnóm docyniać to co je nasióm tradycyjóm i nigdzi indzy tego Medula rozkozała tym miedźwiedzióm to uny musiały robić. Tóż ni ma jyny u nas. nikiedy sie kulały po ziymi, insim razym zaś tańcowały z dziywka- Dorota z Istebnego mi co uś ziwnie im medula rozkozała to musiały robić. Medula miała łoblecióne gacie do kierych była naciśnióno słóma i przez to wyglónda- Do Betlejem ła łokropnie bachrato, na głowie miała wielkuzemy kłobuk na kierym Gwiazdą rozświetlone goreją niebiosa, nałokoło były nawiesiane zwónki. W rynce miała patyk a na nim taki ukazała się luna, zniknęły bezdroża, koło na kierym były nawiesiane roztomaite kolorowe kójśćki śmatek. widać było potężny blask Zorzy, Jak ta medula śła tóż biła tym patykym ło ziym. W drugij rynce dyrziała oślepiła na chwilę oczy pasterzy. porwozy na kierych były uwiónzane miedźwiedzie. Miedźwiedzie mia­ Na tęczowych skrzydłach boscy Aniołowie ły posite też ze skóry na rymby całe łobleciynia, wroz z maskami kiere ogłosili nowinę: dobrzy pastuszkowie miały aji usi i wyziyrały jako prawdziwy miedźwiedź. Z ciornymi cho­ zanim świat się dowie dził kóminiorz z drabinom i ściotóm do pucowanie kominów. U poska wy pierwsi usłyszeliście niebiańską nowinę, mioł w koflićku sadzym i mazoł nióm spóme dziecka. Z Mikołajami pierwsi też ujrzycie tę boską Dziecinę, chodził aji Zid, kiery mioł dłógucnóm brodym, pejsy, drzewianne długi która w betlejemskiej stajence cicho śpi na sianie nozice i torbym z rygołami kiere przedowoł. i od swoich narodzin zbawienie nam daje. Dochtór mioł ze sebóm cekle, badoł z kierej strony serce bije, Nie było dla Zbawiciela gospody w tym świecie, na co kiery je biydny. urodziła Maria Dzieciątko Boże w ubogiej stajence. Był ś nimi też dróciorz z całym wercajgym do drótowanio pónclo- Cudowna Gwiazda wskaże wam drogę, ków, przedowoł też sibki kiere wciaśni izie kupowoł w Zilinie. Nikie­ do żłóbka w stajni, gdzie jest Syn Boga. dy aji kóń kajsi gónił po izbie, a jako był łoblecióny to us każdy se Zwyczajni ludzie, mędrcy, magowie sóm podia sebie uznoł jyny musiało to być podobne do kónia. Ku ciomym patrziła też śmierć z dłógucnóm kosóm i w biołej płachcie. pytają, kto im też powie, Jak us ciorni dość długo ciardasili, tóż wojok zwrześcioł: gdzie do Betlejem prowadzi droga - Ciorni do pola! aby uwierzyć, że tam Syn Boga I pieknie wsiecy ciorni wyśli z izby. zamiast w pałacu na sianie leży, Za nimi prziśli ,Bioli”. Pyrsi sieł do chałpy Biskup a jako wy- kto żyw z darami do Żłóbka bieży. glóndoł to isto nie musim pisać, bo wsiecy wiedzom, i padół: Ze złotym warkoczem cudowna Gwiazda - Pochwalony Jezus Krystus wskazała znakiem drogę do Betlejem - miasta A gazdowie (odpowiadali: A przy żłóbku czuwa Maria szczęśliwa i błoga, - Na wieki wieków Amyn gdyż Ona stała się Matką Syna Boga. Za biskupym sieł ksiónc, paterek, zioćkowie, kościelny, janioł, / gdy spotkała Jezusowy wzrok, baba z chłopym. Biskup sieł ku gazdom dowoł rozgrzesiyni. Ksiónc zrozumiała, że jej Syn to Bóg. spowiadoł na głos, a wyglóndało to tak zie na przikład siednół na Przez Ojca w Niebiesiech dostał wszechpotężną moc, ławym przi niymu klynkła na ziym dziywka i sie spowiadała. Tyn... dziś, przy choince słychać kolędę „ Cicha noc... ” ksióndz udowo) zie nie dociuł i na glos padół: Halina Bukowska-Gluza, grudzień 2003 r. 16 • \\ejMM4 GRUDZIEŃ 2003

Z działalności Stowarzyszenia Miłośników Beskidzkiego Folkloru „Pod Ochodzitą” w Koniakowie za cały 2003 r.

Jak poprzednie lata, tak i mijający rok był dla naszego Stowarzyszenia bardzo pracowity, z czego bardzo się cieszymy, że mimo braków środków finansowych na kultywowanie naszej tradycji jakoś sobie radzimy i propagujemy naszą kulturę ludową w kraju i poza jego granicami. W styczniu 2003r. odbył się już X Jubileuszowy Bal Góralski, na którym bawiło się 200 gości, a do tańca przygrywało 8 kapel góralskich z kraju i zagranicy. W marcu Zespół „Koniaków” wziął udział w nagraniach TV Program 2 p.t. „Smak Europy”. Po zakończeniu nagrań i emisji programu zaproszono wszystkich uczestników do „Starej Karczmy” w Katowi­ cach. Tam z ręki Minister ds. Integracji Europejskiej Pani Danuty Hubner otrzymaliśmy legitymację Honorowego Członka Unii Europejskiej. Było to bardzo wzruszające i wielkie wydarzenie. W maju i czerwcu zaczęły się przeglądy i międzynarodowe festiwale, w których wzięliśmy udział. Uczestniczyliśmy w X P.Z.L. „Złoty Kłos” w Zebrzydowicach i II Spotkaniach Folklorystycznych „Łowicz 2003”, gdzie zdobyliśmy I miejsce w kate­ gorii zespołów autentycznych. Na XXIII Przeglądzie Zespołów „Śląskie Wici” Chorzów 2003r. zdobyli­ śmy II i III miejsca w różnych kategoriach. W lipcu i sierpniu tradycyjnie uczestniczyliśmy w XXXX Ty­ godniu Kultury Beskidzkiej. Zespół wystąpił na es­ tradach w Żywcu, Istebnej, Oświęcimiu i Makowie Podhalańskim. Po raz drugi uczestniczyliśmy w Gdańsku na „Jarmarku Dominikańskim” gdzie dali­ śmy dwa koncerty. Od 24 lat uczestniczymy w Tar­ gach Sztuki Ludowej, organizowanych przez „Pol­ ską Sztukę Rękodzieła „Cepelia” „. Zespół „Konia­ ków” utrzymuje nadal kontakty z Cepelią w Warsza­ wstmcilid wie, chociaż jesteśmy Stowarzyszeniem ale Cepelia ma nadal nad nami patronat. W październiku zostaliśmy zaproszeni na Międzynarodowy Festiwal w Polanicy Zdroju, gdzie też odnieśliśmy sukces, zdobywając wyróżnienie I stopnia w kategorii zespołów autentycznych. Ogromnym wydarzeniem był wyjazd Zespołu na Mię­ dzynarodowy Festiwal do Sri Lanki (Cejlon). Byliśmy przyjmowani przez przedstawicieli Ministerstwa Kultury w Colombo, w krainie herbaty Kendy oraz na południu w Goli. Daliśmy tam cztery koncerty a nasze występy zostały gorąco przyjęte przez gościn­ nych i serdecznych Cejlończyków. (zdjęcie ze Sri Lanki z pozdrowieniami). Serdecznie dziękujemy Ambasadorowi Sri Lanki w Warszawie i Ministrowi Kultury ze Sri Lanki, Honorowemu Konsulowi na Sri Lance panu Bramwellowi, R. Smithowi z firmy „Unicel” za bardzo gościnne przyjęcie nas, a także opiekunom z Polski, którzy byli reprezentantami Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów na Sri Lance „A I E S E C” - Panom Adamowi Geniuszowi i Tomaszowi Kobzie. Specjalne podziękowania składamy naszemu Ministrowi Kultury, za którego pośrednictwem mogliśmy ten egzotyczny kraj zwiedzić a równocześnie rozsławialiśmy tam naszą polską kulturę. Chciałabym również wspomnieć o naszym Zespole „Mały Koniaków”. Występują w nim dzieci od klasy „0” do klasy IV. W obecnym składzie zespół tańczy drugi rok, ale już odnosi sukcesy w różnych krajowych przeglądach, m. in. bardzo gorąco dzieci były oklaskiwane na IV Międzynarodowym Festiwa­ lu w Oświęcimiu p.n. „Darujmy Światu Pokój”. Chciałabym zaznaczyć, że zarówno te małe dzieci jak i nasza młodzież są bardzo utalentowane i bardzo garną się do kultywowania swoich rodzinnych tradycji w tańcu, śpiewie i muzykowaniu. Jeżeli dalej tak zostanie to niepotrzebne są obawy, że zaginie to nasze góralskie granie i śpiewanie u nas w Beskidach, w naszym kraju i poza jego granicami. Na pewno pozostaniemy sobą, góralami, wchodząc do Unii Europejskiej, bo jesteśmy dumni z naszych korzeni i z Serdeczne pozdrowieniu ze naszej „małej Ojczyzny”. (//W przesyła Zespół Wesionaln yW 'K oniał& W Na nadchodzące Święta Hożego Narodzenia i Nowy Rok 2004 życzymy wszystkim tym, którzy są nam przyjaźni i nam dobrze życzą oraz wszystkim czytelnikom „Naszej Trój wsi” nasze góroiski: „Szczyńści, zdrowi, pokójświynty winszujymy Wóm, gospodyni, gospodarzu i waszym dziatkom, my z daleka idy my, nowinkym Wóm niesymy, na tyn Nowy Rok”. Urszula Gruszka Prezes Stowarzyszenia i Kierownik Zespołu S R I L A N K A „Koniaków” i „Mały Koniakó ’ w’ GRUDZIEŃ 2003 wjM/^utĄ. • 17

HALOWY TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ SZKOL PODSTAWOWYCH O PUCHAR WÓJTA GMINY ISTEBNA” W sobotę 15 listopada w nowoczesnej hali sportowej przy gimnazjum w Istebnej spotkały się reprezentacje szkół podstawowych naszej gminy. Grano systemem każdy z każdym . Pierwsze miejsce z kompletem punktów zajęła drużyna Szko­ ły Podstawowej nr 1 z Istebnej prowadzona przez pana Władysława Szynkę, która w decydującym pojedynku pokonała 5:3 faworyzowaną reprezentację Szkoły Podstawowej nr 1 z Jaworzynki prowadzoną przez pana Mariusza Jurasz­ ka.Trzecie miejsce w turnieju zdobyli uczniowie Szko­ ły Podstawowej nr 2 z Koniakowa Rastoki a czwarte reprezentanci SP nr 2 zJaworzynki Zapasiek. Zwycięz­ cy turnieju wystąpili w składzie: Krężelok Jan, Waw- rzacz Jan, Pasterka Janusz, Bap Rafał, Haratyk Bartło­ miej, Probosz Stanisław, Legierski Tomasz, Nowak Ar­ kadiusz, Suszka Łukasz. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Szymon Łacek z drużyny Zapasiek a najlepszym bramkarzem Mateusz Zawada z Koniakowa Rastoki. Uczestnicy tur­ nieju otrzymali okazałe puchary,dyplomy oraz słodycze i napoje ufundowane przez Urząd Gminy Istebna. Janusz Waszut K. P. TRDJWIEŚ Zawodnicy K.P. Trójwieś w przerwie pomiędzy rozgrywkami ligowymi biorą udział w rozgrywanych na terenie naszej gminy jak i poza nią, turniejach piłki nożnej halowej. Seniorzy i juniorzy uczestniczą w rozgrywkach prowa­ dzonych na hali w gimnazjum w każdą środę, jak również brali udział w turnieju piłkarskim o Puchar Świerka Isteb- niańskiego. W turnieju tym zajęli trzecie miejsce przegrywa­ jąc walkę o finał ze zwycięzca turnieju drużyną oldboji Odry Wodzisław minimalnie 1:0. Nasi trampkarze rocznika 1991 i 1992 dwukrotnie uczest­ niczyli w turniejach piłkarskich na hali organizowanych przez Podokręg Skoczów w Chybiu. Chłopcy z rocznika 1991 w mocnej stawce dziesięciu drużyn wygrali wszystkie swoje mecze i zasłużenie zdobyli pierwsze miejsce, awansując tym samym do rozgrywek finałowych BOZPN rozgrywanych w Bielsku Białej. Trampkarze o rok młodsi trochę pechowo bo w rzutach karnych przegrali mecz o finał z późniejszym zwy­ cięzcą turnieju, drużyną z Cieszyna. Należą się gratulacje i pochwały dla wszystkich mło­ dych piłkarzy za walkę i ambicję jaką wykazali się pod­ czas rozgrywanych meczy. Piotr Rucki ODRA WODZISŁAW ZWYCIĘZCĄ TURNIEJU

„O PUCHAR ŚWIERKU ISTEBNIAŃSKIEGO" Drużyna Odry Wodzisław zwyciężyła w Turnieju Piłki Halowej „O Puchar Świerka Istebniańskiego”, który został rozegrany w sobotę w hali istebniańskiego Gimnazjum. W finale drużyna trenowana przez Henryka Kaletę, w której wystąpił m,in, Janusz Kozubek pokonała Fortecę Świerklany 4:2. Trzecie miejsce zajęła ekipa Trójwsi Istebna, która zwyciężyła Kostę Ustroń 7:2. Jak nas poinformował jeden z organizatorów, pan Zbigniew Wuwer to nie pojedynki Odry Wodzisław wzbudziły największe zain­ teresowanie publiczności, ale mecz kobiet pomiędzy drużynami Trójwsi Istebna i Kosty Ustroń. Początkowo przeważały zawodniczki Trójwsi, które raz po raz sunęły na bramkę Kosty, potem, pod koniec pierwszej połowy do głosu doszły zawodniczki Kosty. Wynik jednak do przerwy brzmiał 0:0, a to za sprawą wybornej dyspozycji obu bramkarek; Asi Wuwer (Kosta) i Kasi Czepczor (Istebna), W druga połowa grana była pod dyktando Kosty, ale to istebnianki, pięć minut przed końcem spotkania, uzyskały prowadzenie po strzale BasiZowady. ^ 18 * GRUDZIEŃ 2003

Dwadzieścia sekund przed końcem spotkania publiczność zgro­ 2 Kosta Ustroń 6 pkt. 12:8 madzona w hali gimnazjum zamarła - sędzia podyktował rzut kar­ 3 Oldboys Krotoszowice 3 pkt. 4:11 ny dla Kosty. Piłkę na siódmym metrze ustawiła najlepsza zawod­ 4 Nadleśnictwo Wisła 0 pkt. 2:20 niczka spotkania Ola Andrzejewska i... nie trafiła. Mecz zakończył Grupa «B» się wynikiem 1:0 dla Trójwsi, a bohaterką spotkanie była niewąt­ Odra Wodzisław - SKD Rybnik - 4:1 pliwie Kasia Czepczor. Trójwieś Istebna - Inter Krostoszowice -2:1 Wspomnijmy, że organizatorem tej wybornej imprezy była SKD Rybnik - Inter Krostoszowice - 4:2 Nadleśnictwo Wisła z nadleśniczym Witoldem Szozdą na czele Odra Wodzisław - Trójwieś Istebna - 1:0 Wyniki: Trójwieś Istebna - SKD Rybnik - 2:0 Grupa «A» Odra Wodzisław - Inter Krostoszowice - 7: Kosta Ustroń - Oldboys Krotoszowice - 5:0 1 Odra Wodzisław 9 pkt. 12:2 Forteca Świerklany - Nadleśnictwo Wisła - 12:0 2 Trójwieś Istebna 6 pkt. 4:2 Kosta Ustroń - Nadleśnictwo Wisła - 4:1 3 SKD Rybnik 3 pkt. 5:8 Forteca Świerklany - Oldboys Krotoszowice - 5:0 4 Inter Krostoszowice 0 pkt. 4:13 Forteca Świerklany - Kosta Ustroń - 7:3 Mecz o 3 miejsce Trójwieś Istebna Kosta Ustroń - 7:2 Oldboys Krotoszowice - Nadleśnictwo Wisła - 4:1 Finał Odra Wodzisław Forteca Świerklany - 4:2 1 Forteca Świerklany 9 pkt. 24:3 Oprać. Janusz Waszul URZĘDNICY NAJLEPSI Drużyna Urzędu Gminy Istebna zwyciężyła w Halowym Turnieju Piłki Nożnej Firm i Instytucji o Puchar Rady Gminy Istebna, który odbył się w niedzielę w hali istebniańskiego Gimnazjum. W finale urzędnicy pokonali faworyzowaną ekipę Lys Fusion 4:0. Trzecie miejsce zajęła drużyna «Golik» Jaworzynka. WYNIKI: Tabela grupy B Grupa A 1 Urząd Gminy Istebna 12 pkt. 15:3 0 S P. Koniaków - Olzianka - 3:1 2 Golik Jaworzynka 9 pkt. 9:3 Lys Fusion - O.S.P. Koniaków - 4:3 3 Legierski Koniaków 6 pkt. 6:12 Lys Fusion - Przejście Graniczne - 3:0 4 Gimnazjum Istebna 1 pkt. 5:9 Przejście Graniczne - Olzianka - 2:0 5 Agencja Ochrony Tifom 1 pkt. 4:12 O.S.P. Koniaków - Przejście Graniczne O 3 miejsce Golik Jaworzynka - O.S.P. Koniaków - 3:2 Lys Fusion - Olzianka - 3:0 Finał Urząd Gminy Istebna - Lys Fusion Poland - 4:0 Tabela grupy A Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem kibiców i była 1 Lys Fusion 9 pkt. 10:3 bardzo udana pod względem organizacyjnym i sportowym. Trzeba 2 O.S.P. Koniaków 6 pkt. 12:5 podkreślić ogromne zaangażowanie zawodników, nawet wtedy kie­ 3 Przejście Graniczne 3 pkt. 2:9 dy drużyna nie miała już szansy walki o czołowe miejsca a także 4 Olzianka 0 pkt. 1:8 grę fair co nie zawsze przy tego rodzaju turniejach ma miejsce. Grupa B Kulinarną atrakcją turnieju była bardzo smaczna grochówka, którą Urząd Gminy Istebna - Gimnazjum Istebna - 3:2 serwowała gimnazjalna kuchnia. Golik Jaworzynka - Agencja Ochrony Tifom -4:0 Skład UG Istebna: Michałek Józef, Waszut Janusz, Kawulok Urząd Gminy Istebna - Legierski Koniaków - 7:0 Mirosław, Zowada Michał, Kohut Jacek,Gazurek Piotr, Juraszek Golik Jaworzynka - Gimnazjum Istebna - 2:0 Jan, Legierski Zdzisław. Legierski Koniaków - Agencja Ochrony Tifom - 3:1 Organizatorzy dziękują Dyrekcji Gimnazjum za udostęp­ Urząd Gminy Istebna - Golik Jaworzynka - 2:0 nienie sali, radnym za ufundowanie pucharów, pracownikom Gimnazjum Istebna - Agencja Ochrony Tifom - 2:2 Gimnazjum za pomoc (kuchnia, sprzątanie) oraz wszystkim Golik Jaworzynka - Legierski Koniaków - 3:1 uczestnikom - firmom (szefom firm) i instytucjom za udział i Urząd Gminy Istebna - Agencja Ochrony Tifom -3:1 zaangażowanie. , , , Jacek Kohut Legierski Koniaków - Gimnazjum Istebna -2:1 TEGOROCZNE OSIĄGNIĘCIA ZESPOŁU W tym roku zdobyliśmy III miejsce na Wojewódzkim Przeglądzie Wiejskich Zespołów Artystycznych - Brenna 2003. Za tradycyjną muzykę i taniec otrzymaliśmy wyróżnienie na Międzynarodowych Spotkaniach Folklorystycznych - Wisła 2003, co otworzyło nam drogę do bycia członkiem Polskiej Sekcji Międzynarodowej Organizacji C.I.O.F.F. Od tego momentu będziemy promowani jako zespół przez tę organizację. W Toruniu na Międzynarodowym Przeglądzie Kapel Ludowych zdobyliśmy nagrodę publiczności. W styczniu braliśmy udział w Godach Żywieckich, gdzie prezentowaliśmy grupę obrzędową „Mikołaje” i za to otrzy­ maliśmy III miejsce. Na Festiwalu Folkloru Górali Polskich w Żywcu za program „Stawiani moja na św. Jóna” zdobyliśmy nagrodę instruktorską. Oprócz tych osiągnięć bierzemy czynny udział w propagowaniu naszej kultury w postaci np. przedstawiania dla przyjezdnych widowiska „Wesela góralskiego”, „Napad zbójników”. Pary taneczne wraz z kapelą dają różnego rodzaju inne wystę­ py nie oceniane przez „Jury”. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku także będziemy godnie prezentować kulturę Trójwsi, a lista naszych osiągnięć będzie o wiele dłuższa. Zespoloczka GRUDZIEŃ 2003 WpktĄ • 19

OGŁOSZENIE

Wójt Gminy Istebna ogłasza przetarg ustny nieograniczony Reklamy $ Reklamy na sprzedaż lokalu mieszkalnego Nr 3 położonego w budynku Jaworzynka 692 wraz z udziałem we własności gruntu. Przedmiotem przetargu jest lokal użytkowy Nr 3 miesz­ czący się w budynku usługowym wJaworzynka 692 (Cen­ trum) o powierzchni użytkowej 158,07 m2 wraz z udzia­ łem w działce Nr 2118/2 o powierzchni 0.0368 ha Nieru­ chomość jest zapisana w księdze wieczystej KW 40017 Sądu Rejonowego w Cieszynie. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego Gmi­ ny Istebna nieruchomość jest położona w jednostce „Te­ ren zabudowy usługowej- usługi komercyjne 7 UC”. Cena wywoławcza wynosi 50.000,00 złotych. Przetarg odbędzie się dnia 16 stycznia 2004 r o godz. 13- OŚRODEK SZKOLENIA MOTOROWEQO tej w Urzędzie Gminy Istebna pok. 100. (telefon 8556087) inż. Karol Qruszczyk @ nsniJA W A Lokal można oglądać 12 i 13 stycznia 2004 r od godz. 'Wista Jonidło, ul. Wyzwolenia 67 ■ 0602740324 800 do 14°°. Warunkiem uczestnictwa w przetargu jest wpłata wadium Zaprasza na KURSY PRAWA JAZDY w wysokości 5.000 zł najpóźniej do dnia 13 stycznia 2004 Kat. A, B, C, B+E, C+E r na konto Urzędu Gminy Istebna w Banku Spółdzielczym Zajęcia i zapisy tego Ośrodka odbywają się w każdą środę w Ustroniu oddział Istebna Nr 81291014 - 172 - 3800 - 2. od godz. 16.00 do 18.00 w Urzędzie Gminy w Istebnej. Uczestnik przetargu wpłacający wadium do banku winien okazać komisji przetargowej przed przystąpieniem do li­ cytacji dowód wpłaty wadium. Wadium wpłacone przez uczestnika, który wygrał przetarg zalicza się na poczet ceny nabycia, pozostałym uczestni­ SPRZEDAŻ G m m m z A kom wadium zostanie zwrócone. Wadium nie podlega zwrotowi, jeżeli osoba ustalona jako MONTAŻ ł nabywca uchyli się od zawarcia umowy. SERWIS Wójt Gminy Istebna WYPOSAŻENIE ŁAZIENEK Wisła ul. 1 Maja 23 Ustroń ul. Daszyńskiego 64 ZBIERAMY NIEBEZPIECZNE tel. 855 21 19 tel. 858 75 97 ODPADY ZAPRASZAMY NA ZAKUPY DO NOWO OTWARTEGO PUNKTU Przedsiębiorstwo Komunalne Spółka z o.o. w Ustro­ W ISTEBNEJ - WOJTOSZE (w sied zib ie firm y Łacek) niu uprzejmie informuje, żc posiada zezwolenie Sta­ rosty Cieszyńskiego nr WS. 7644-31/02/Od z dnia 21 SALON FRYZJERSKI „ANNA” sierpnia 2002 roku na prowadzenie działalności w za­ Istebna Andziołówka kresie zbierania odpadów niebezpiecznych na terenie powiatu między innymi na: 17 06 01 - materiały izola­ informuje swoich stałych klientów, cyjne zawierające azbest, /ctcmk/, 16 02 13 - zużyte że działalność została przeniesiona urządzenia zawierające niebezpieczne elementy (świc- do nowego budynku nr 1418 tlówtó), 17 0101 - odpady betonu oraz gruz betonowy (100 m od dawnej siedziby). z rozbiórek i remontów, 17 03 80 - papa opadowa. Tel. kontaktowy 855 62 15 Serdecznie zapraszamy!!! W związku z powyższym Przedsiębiorstwo oferuje odbiór w/w odpadów z Waszego terenu. Na w/w odpady podstawiamy specjalne kontenery. Telefony kontaktowe: Pani Halina BĄK - teł: /033/ 854 52 42,854 35 00 351780 20 • GRUDZIEŃ 2003 Reklamy * Reklamy * Reklamy * Reklamy

I PPHU Karina - Karina Poloczek ■ KOMUNIKACYJNE - 0C, AC, NW, ZIELONA KARTA, PAKIETY KOMUNIKACYJNE 43-460 Wisła ■ MAJĄTKOWE - BUDYNKI, SKLEPY, FIRMY - PEŁNY ZAKRES ZWIERZĘTA DOMOWE, KOSZTY LECZENIA ZAGRANICZNEGO WARTA SA ŻY C I0W 0-EM ER Y TA LN EIII III FILAR W PZU TANIE UBEZPIECZENIE KOMUNIKACYJNE - SZEROKI WYBÓR FIRM

Pośrednictwo Ubezpieczeniowe: * BIURO KONIAKÓW-MATYSKA I ODŚNIEŻARKI FIRMY STIGA OD 1899 ZŁ | Małgorzata Michałek - Koniaków 133 codziennie oprócz niedziel 9.00-19.00, * URZĄD GMINY ROK. 117: lei. 855 71 SI wtorki 8.30-11.00 SKOK Rodzinawww.s*okrodzln,.pl Z okazji zliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego 2004 Roku wszystkim swoim Klientom zdrowia, błogosławieństwa Bożego oraz wszelkiej POŻYCZKA pomyślności w Nowy m Roku 2004 Świąteczna życzy Pośrednik Ubezpieczeniowy Małgorzata Michałek y ' bez poręczyciela do 4 0 0 0 zł. y ' dla małżeństw bez poręczyciela do 1 0 0 0 0 zł. UBEZPIECZENIA WSZELKIE W domu handlowym „U Gazdy" w Istebnej Centrum - Ryszard Chwist y ' maksymalna kwota pożyczki 5 0 0 0 0 0 zł. poniedziałek 15.00 17.00 nr tel. 0 601 45 30 46 wtorek 9.00 12.00 15.00 17.00 lub (033) 855 63 10 czwartek 9.00 12.00 15.00 17.00 ROR 4 % piątek 15.00 17.00 Pozostałe godziny praca sobota 9.00 12.00 w terenie wg. uzgodnień PRZELEW jui od 2 zł ROLNIKU! Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” 43-100 Biel­ sko-Biała ul. Listopadowa 56 tel/fax 811 77 79 pragnie zapropo­ Kwota Ik rfć ra t RaUtwPUO pożyczki LOKATA nować wszystkim rolnikom z terenu Trójwsi, Wisły i Ustronia na 3 m-ce zmianę dotychczasowego ubezpieczyciela. TUW gwarantuje ta­ o stałym 36 kie same warunki ubezpieczenia budynków, mienia i OC rolni­ 2 0 0 0 66,92 oprocentowaniu ków za połowę niższą składkę! Przestawicie! em naszego towarzystwa jest Pan Ryszard Chwist, 4 000 36 133,83 6 ■ 6 , 2 % który pomoże państwu w załatwieniu wszekich potrzebnych for­ malności. Zapraszamy do współpracy! Ponadto oferujemy bar­ Istebno 70 I piętro tel: 855-69-80 dzo korzystne stawki za ubezpieczenie OC i AC komunikacyjne. Roczna składka ciągników rolniczych tylko 29 zł. Sklep „MebLik” Biuro Rachunkowe' wsze*kie rozliczenia z Urzędem Skar- Wisła, ul. 1 Maja 43, tel. 855 18 60 P ^ p J|L bowym: (księgi rachunkowe, książka OFERUJEMY MEBLE: TAPICEROWANE, u l przychodów i rozchodów, ryczałt, ewi­ MEBLOŚCIANKI, MEBLE SYSTEMOWE, dencje vat); SYPIALNIE, KUCHNIE - rozliczenia z ZUS; I PRZEDPOKOJE, - prowadzenie spraw kadrowo-płacowych. i MATERACE Posiadamy licencję Ministerstwa Finansów Jesteśmy ubezpieczani! ^ TRANSPORT GRATIS, RATY 43-470 Istebna Centrum 70 (I piętro - obok SKOK-u) Serdecznie zapraszamy! czynne: ponicdziałck-piątck, tel. 0609 566 221,0602 627 467

Gminy: urzad.gminymtebn