Taternik 3 1973
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Taternik 4t « s 7 a http://pza.org.pl TREŚĆ Lata blaski i cienie (J. Nyka) . 145 Żabi Mnich — w aspekcie wycho wawczym (B. Jankowski, J. Kur- czab i A. Paczkowski) . 147 Po co chodzisz po górach? Odpo wiada: Sergiusz Sprudin . 143 Kazimierz Andrzej Jaworski (J.A. Szczepański) 149 Zima 1972—73 w Alpach (J. Nyka) 150 Masyw Mont Blanc — lato 1973 (J. Kurczab) 152 Polki na filarze Eigeru (W. Rut kiewicz) 155 Zielone łąki Alpiglen (D. Gellner) 157 Lato 1973 w Dolomitach (J. Kalla) 180 Castello delie Nevere (W. Sas- -Nowosielski) 161 Obóz FAKA w Dolomitach (A. Li- zoń-Łukaszewska) .... 162 O skałkach — z optymizmem (W. Sas-Nowosielski) 163 Obóz w Kaukazie Zachodnim (K. Zdzitowiecki) 164 Nowe sukcesy w Adyłsu (A. Zyzak) 165 Drogą Kensickiego na Pik Szczu- rowskiego (K. Głazek) . 167 Nową drogą na Uszbę (G.I. Sza- lajew) 169 Jubileusz Mount Everestu (L. Wrób lewski) 170 Polacy w Hindukuszu w 1973 roku (J. Wala) 171 Gliwiczanie w Spluga delia Pręta (T. Rojek) 173 Koło Szczecińskie ma 20 lat (T: Re waj) 174 Skalne drogi w Tatrach .... 176 Co nowego w Tatrach? . 179 Różne góry, różne lata .... 180 Wyprawy w góry egzotyczne . 181 Speleologia 182 Wypadki i ratownictwo .... 183 Z życia organizacyjnego .... 184 Ochrona przyrody gór .... 185 Sprzęt i ekwipunek 186 Z piśmiennictwa 189 Z Tatr i Zakopanego 190 W skrócie 190 Listy do Redakcji 191 Na okładce: W skałkach Fot. Szymon Wdowiak Obok: Na północnej grani Uszby Fot. Uwe Jensen (NRD) http://pza.org.pl Taternik ORGAN KLUBU WYSOKOGÓRSKIEGO ROCZNIK XLIX • WARSZAWA 1973 • NR 4 (221) Lata blaski i cienie 1 oto mamy za sobą kolejny wielki sezon filarem Eigeru (szczegóły wewnątrz nume polski w górach świata. Z samego tylko ru), stanowiące największy chyba sukces Klubu Wysokogórskiego tworzyło go 20 po- sportowy ałpejskiego alpinizmu żeńskiego zatatrzańskich obozów i wypraw z łączną w całej jego długiej historii. Ze znakomitymi liczbą przeszło 150 uczestników, bez mała wynikami wróciły ekipy KW z Kaukazu — tyleż samo wysłały poza kraj inne organiza 5 pięknych nowych dróg w 2 różnych rejo cje alpinistyczne, zwłaszcza akademickie. Na nach, do tego seria powtórzeń dróg uważa poważne przedsięwzięcia wyprawowe zdo nych za najtrudniejsze w Kaukazie, z reguły były się środowiska tak niewielkie, jak za dokonywanych w ładnym stylu — oto ich kopiańskie (Andy), toruńskie (Andy) czy dorobek, przy bardzo słabej pogodzie. Po lubelskie (Himalaje). Gazety niemal co dzień wielu latach jałowych, alpiniści polscy znów przynosiły wiadomości o osiągnięciach, dużo wywalczyli sobie miejsce w kaukaskiej czo też pisała o tegorocznej polskiej działalności łówce, nie bez znaczenia jest też to, że duża prasa zagraniczna. grupa młodzieży otrzymała chrzest lodowy Jako pierwsze nadeszły do KW meldunki i łodowcowy. z Andów Peruwiańskich. Kierowana przez Doniesienia o sukcesach kobiecych mamy R. Szafirskiego wyprawa Koła Zakopiań z gór Norwegii (wyjazd Koła Krakowskiego), skiego dokonała II całkowitego przejścia członkowie KW wspinałi się w Alpach Ju trzeciej co do głębokości jaskini Ameryki, lijskich i Pirenejach. W Hindukusz wyje Racasmarca (—450 m), następnie zaś zrobiła chało tego lata aż 5 polskich wypraw — 2 serię wejść na szczyty zaliczane do najwyż z ramienia PTTK i 2 z kół Klubu Wysoko szych i najtrudniejszych na całym kontynen górskiego. O ich dorobku pisze w swym cie: oba wierzchołki Huascaran (6655 i 6768 artykule Jerzy Wala. Ładnym osiągnięciem m), Huandoy Północny (6395 m), Alpamayo zakończyła się wyprawa kół Poznańskiego (6100 m), Salcantay (6271 m). Nieco później i Szczecińskiego na Spitsbergen, która na zaczęła w Peru działalność wyprawa z gro trasie 270 km przeprowadziła I trawersowa du Kopernika (kierownik T. Łaukajtys). nie północno-zachodniej połaci wyspy. Kilka Zdobyła ona parę wierzchołków dziewiczych, okołicznościowych wejść miał spitsbergeń- głównymi jednak jej sukcesami są błyskot ski Szczyt Kopernika. Kapitalny sukces spor liwe wejścia sportowe: szereg razy atako¬ towy osiągnęła wyprawa Koła Warszawskie wanym południowym filarem na Huandoy go do Iranu. Udało jej się mianowicie roz Zachodni (I lub III wejście, sprawa w to wiązać główny i od łat dyskutowany pro ku wyjaśniania, por. s. 182) oraz piękną blem północnej ściany Alam Kuh — linię północną ścianą Neuado Veronica (5750 m, jej największego spiętrzenia (J. Jaworski, I przejście — E. Chrobak, R. Gutkowski, T. A. Mierzejewski, B. Słama, K. Ulanicki i M. Łaukajtys i L. Wilczyński, 13—15 września). Wroczyński, 19—25 sierpnia). W Alpach nasze niewielkie zespoły nale Nie mniej cenny jest dla nas dorobek ma żały, jak zawsze, do najaktywniejszych. łej wyprawy w Pamir radziecki. Weszła ona Nową polską drogę na północnej ścianie dla zdobycia aklimatyzacji na Pik Korżeniew- Petit Dru (s. 154) uznano za „gwóźdź" lata skiej (7105 m, II polskie wejście, 26—30 lip 1973 w rejonie Mont Blanc. W Dolomitach ca), następnie zaś zaatakowała Pik Kommu- łupem naszej czwórki padł efektowny dzie nizma (7483 m). M. Grochowski, A. Hein wiczy filar Castello delłe Nevere. W Szwaj rich, R. Kowalewski i K. J. Rusiecki do carii sensacją sezonu było I kobiece a II w Pika Paraszutistow doszli żebrem Buriewiesi- vgóle przejście drogi Hiebelera północnym nika, po czym w dniu 10 sierpnia w efek- 145 http://pza.org.pl townej 8-godzinnej wspinaczce rozwiązali waną m.in. przez „Kulisy", „Gazetę Kra problem dziewiczej zachodniej ściany Pika kowską", „Perspektywy" i inne czasopisma. Kommunizma, liczącej 700 m wysokości Autorzy artykułów, nie czekając na zbado,- a pod względem trudności przyrównywanej nie okoliczności tragedii, skupili uwagę na do północno-zachodniej ściany Niżnich Ry sprawach zewnętrznych, takich jak staż ta sów. Polska droga na najwyższym szczycie ternicki członków 6-osobowego zespołu oraz ZSRR ma dla nas także pozasportową, czy strój i ekwipunek prowadzącego, Tadeusza sto emocjonalną wartość. Gibińskiego, ferując na tej podstawie wyro Wspomnieć jeszcze trzeba o sukcesach ki i uogólniające opinie. ZG KW powołał w polskich speleologów w jaskiniach całego związku z tym w dniu 11 września specjal świata. O Spługa delia Pręta pisze w nu ną komisję w składzie B. Jankowski* J. Kur- merze Tadeusz Rojek. Wyprawa KW, kiero czab i A. Paczkowski (przewodniczący), któ wana przez J. Śmiałka, dokonała II przejścia ra przeprowadziła drobiazgowe dochodzenie najgłębszej jaskini Azji, Dżar Parau. połączone z wizją lokalną. Szczegółowego (—751 m). W zejściu na dno uczestniczyła przebiegu wydarzeń nie udało się odtworzyć, Krystyna Gruca. Wyprawa Speleoklubu ustalono jednak ponad wszelką wątpliwość, PTTK działała w Libanie, dokonując przej że wypadek wiązał się z wyłamaniem się ze ścia ^-kilometrowego systemu jaskiń Dżiita ściany wielkiego bloku, który w postaci la oraz eksplorując jedną z największych ja winy kamiennej runął razem ze spadającymi skiń Azji, Faour Dara... taternikami. W doborze i uformowaniu zes połu Komisja nie dopatrzyła się błędów, A co działo się latem 1973 r. w kolebce stwierdziła też, że jego niezrzeszeni w KW wszystkich naszych osiągnięć, Tatrach? Otóż członkowie legitymowali się znacznym doś również tutaj sezon zaliczyć trzeba do naj wiadczeniem górskim (Jadwiga Mróz ucze lepszych w ostatnich latach. Przybyło sporo stniczyła m.in. w I wejściu na szczyt ok. nowych dróg, niektóre b. trudne i interesu 5200 m w Pamirze — zob. T. 2173 s. 57, zaś jące. Powtórzenia są liczne i dobre pod Andrzej Pikulski miał za sobą szereg wę względem doboru. „Przejścia direttissimy drówek w Tatrach, Pamirze i Tiań Szaniu). Małego Młynarza — mówi Z. Wach — droga Strój Tadeusza Gibińskiego odbiegał co Kurtyki na tej ścianie czy Momatiukówka na prawda od norm przyjętych w Tatrach, nie Kazalnicy niedawno jeszcze przydawały bla miał jednak żadnego uchwytnego związku z sku sezonom. Tego lata direttissima mia zaistnieniem i konsekwencjami wypadku. ła 3 łub 4 przejścia, droga Kurtyki ok. 10, Jeśli chodzi o parasol, który stał się jakby a filar Kazalnicy i Momatiukówka — po hasłem wywoławczym polemik prasowych, kilkanaście." Jedną z nowych i godnych po dodać można, że najnowszy katalog „Ber- chwały tendencji jest dążność do poprawia gausriistung 73" firmy „Salewa" (NRF) wy nia stylu przejść: udane próby eliminacji mienia pod numerami 597 i 598 dwa modele odcinków hakowych, skracanie czasu, stop parasoli dla wspinaczy. niowe przenoszenie akcentu z hakówek na drogi klasyczne. Za sobą mamy już chyba Burza prasowa wokół wypadku na Żabim etap, kiedy miarą osiągnięcia była liczba Mnichu wyrządziła sporo szkód dobremu osadzonych w skale nitów — i to dobrze! imieniu nowoczesnego taternictwa, a zwłasz Cieniami sezonu były jak zwykle wypadki. cza nieżyjącego Tadeusza Gibińskiego. Wy Lubelska wyprawa w Himalaje, której udało raźmy jednak nadzieję, że za tę cenę młodzi się zdobyć piękny dziewiczy sześciotysięcz- wspinacze uprzytomnią sobie, jak bardzo nik, straciła w lawinie lodowej dwóch w naszym sporcie musimy się liczyć z opinią członków — Andrzeja Grzązka i Zbigniewa społeczną, nie rozumiejącą pobudek pchają Stępka. 4 taterników poniosło śmierć w Ta cych ludzi w górskie ściany i ogromnie wy trach, z tego 3 w jednym wypadku na Ża czuloną na wszelkie przejawy lekkiego bim Mnichu. traktowania gór i ich niebezpieczeństw. Sze rzej wypowiada się na ten temat Komisja ZG Ten drugi wypadek wywołał długą kam KW w zamieszczonym niżej komentarzu. panię prasową, zapoczątkowaną przez „Zycie Warszawy" (z dnia 23 sierpnia), a kontynuo Józef Nyka W owych czasach alpinizm miał jeszcze charakter prawie poufny i prasa odkryła go na tyle tylko, na ile pisała