MarekKietliński ArturPasko

NaFaliPaździernika 1956roku Białostocczyznawświetle dokumentówarchiwalnych

Seriawydawnicza:ŹródładodziejówPodlasia Redaktorzyserii: MarekKietliński WojciechŚleszyński Seriawydawniczapodpatronatem WojewodyPodlaskiego

MarekKietliński ArturPasko

NaFaliPaździernika 1956roku

Białostocczyznawświetle dokumentówarchiwalnych

Prymat Białystok 2006

Recenzent prof. dr hab. Hanna Konopka

Projekt okładki Andrzej Bazyluk

Redakcja techniczna Ewa Frymus

ISBN 83-60534-47-0

Instytut Historii Uniwersytet w Białymstoku ul. Plac Uniwersytecki 1 15-420 Białystok, www.historia.uwb.edu.pl

Archiwum Pa ństwowe w Białymstoku ul. Rynek Kościuszki 4 15-426 Białystok, tel. +48 85 743 56 03 e-mail: [email protected] www.bialystok.ap.gov.pl

Mariusz Śliwowski Białystok, ul. Zwyci ęstwa 26C lok 7 tel. 085 869 14 87, 0602 766 304 www.pymat.stnet.pl, e-mail: [email protected]

Spis tre ści

Wykaz skrótów ...... 11

Wst ęp ...... 13

Polski Październik 1956 r...... 17

Białostocczyzna w 1956 r...... 27

Dokument 1. Poufna instrukcja dla referentów z dnia 2 listopada 1956 r. przesłana do komitetów wojewódzkich PZPR z poleceniem odczytania na zebraniach partyjnych...... 43

Dokument 2. Protokół z posiedzenia Sekretariatu KC PZPR z dnia 3 listopada 1956 r...... 46

Dokument 3. List przedstawicieli Zarz ądu Wojewódzkiego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Bydgoszczy do Zarz ądu Głównego TWP...... 49

Dokument 4. Ści śle tajny raport o sytuacji w kraju w dziedzinie bezpiecze ństwa i porz ądku publicznego z dnia 8 grudnia 1956 r. sporz ądzony w Ministerstwie Spraw Wewn ętrznych...... 51

Dokument 5. Ści śle tajna notatka ze spotkania wiceministra spraw zagranicznych PRL Józefa Winiewicza z Ericiem Johnstonem, przedstawicielem prezydenta Stanów Zjednoczonych...... 55

Dokument 6. Ści śle tajne pismo ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii Eugeniusza Milnikiela z dnia 7 listopada 1956 r. do ministra spraw zagranicznych PRL Adama Rapackiego...... 59

Dokument 7. Notatka ministra spraw zagranicznych PRL Adama Rapackiego z dnia 24 listopada 1956 r. zawieraj ąca wnioski ze ści śle tajnego pisma ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii Eugeniusza Milnikiela...... 62

Dokument 8. Notatka wiceministra spraw zagranicznych PRL Józefa Winiewicza z dnia 6 listopada 1956 r. z przebiegu pierwszego spotkania z nowym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Polsce, Ericiem Berthoudem...... 64

Dokument 9. Informacja I Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 14 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po śmierci Bolesława Bieruta...... 66

Dokument 10. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 15 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po śmierci Bolesława Bieruta...... 68

Dokument 11. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 16 marca 1956 r. o nastrojach i działaniach społecze ństwa Białostocczyzny w dniu pogrzebu Bolesława Bieruta...... 70

Dokument 12. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 29 marca 1956 r. o naradzie aktywu partyjnego, która odbyła si ę w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku i o dyskusji jaka toczyła si ę w czasie tej narady...... 72

Dokument 13. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 31 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po opublikowaniu materiałów o kulcie Stalina...... 75

Dokument 14. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 10 kwietnia 1956 r. o nastrojach w śród robotników fabryki im. Sier Ŝana po opublikowaniu materiałów o kulcie Stalina...... 78

Dokument 15. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 13 kwietnia 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po referacie wygłoszonym przez Edwarda Ochaba...... 80

Dokument 16. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 14 kwietnia 1956 r. o zebraniach partyjnych organizowanych w celu omówienia problemów zwi ązanych z XX Zjazdem KPZR...... 82

Dokument 17. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 28 kwietnia 1956 r. o zebraniach partyjnych organizowanych w celu omówienia problemów zwi ązanych z XX Zjazdem KPZR...... 85

Dokument 18. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 12 maja 1956 r. o zebraniach członków Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej i ich nastrojach po ogłoszeniu materiałów XX Zjazdu KPZR. .... 88

Dokument 19. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 29 czerwca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa białostockiego po wydarzeniach w Poznaniu...... 90

Dokument 20. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 30 czerwca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców Białegostoku po wydarzeniach w Poznaniu...... 92

Dokument 21. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 3 lipca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa białostockiego po wydarzeniach w Poznaniu...... 94

Dokument 22. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 5 lipca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa białostockiego po wydarzeniach w Poznaniu...... 97

Dokument 23. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 18 lipca 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę podczas narad sekretarzy Podstawowych Organizacji Partyjnych na terenie województwa białostockiego...... 99

Dokument 24. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 24 lipca 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę na terenie województwa białostockiego po ogłoszeniu referatu Edwarda Ochaba...... 102

Dokument 25. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 10 sierpnia 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę na terenie województwa białostockiego na naradach aktywu partyjnego...... 104

Dokument 26. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 20 pa ździernika 1956 r. o odgłosach i opiniach społecze ństwa województwa białostockiego na temat obrad VIII Plenum KC PZPR...... 108

Dokument 27. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 23 pa ździernika 1956 r. o odgłosach i opiniach społecze ństwa województwa białostockiego na temat obrad VIII Plenum KC PZPR...... 111

Dokument 28. Protokół z posiedzenia Plenum Komitetu Miejskiego PZPR, które odbyło si ę 24 pa ździernika w celu omówienia obrad VIII Plenum KC PZPR...... 113

Dokument 29. Protokół z posiedzenia Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR, które odbyło si ę 25 pa ździernika w celu omówienia wiecu, który odbył si ę w Białymstoku w dniu 24 pa ździernika 1956 r...... 115

Dokument 30. List przedstawicieli mieszka ńców Białegostoku do Plenum KW PZPR...... 122

Dokument 31. Protokół ze wspólnego posiedzenia Egzekutywy i Plenum KW PZPR na którym omówiono wydarzenia z 24 pa ździernika 1956 r...... 124

Dokument 32. List pracowników przedsi ębiorstwa artykułami przemysłowymi do Egzekutywy KW PZPR...... 127

Dokument 33. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 30 pa ździernika 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR...... 129

Dokument 34. Informacje o przebiegu poszerzonego Plenum KW PZPR, które odbyło si ę w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r. w Białymstoku...... 130

Dokument 35. Rezolucja uczestników poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku do Komitetu Centralnego Węgierskiej Partii Pracuj ących, w zwi ązku z powstaniem na W ęgrzech...... 144

Dokument 36. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 31 pa ździernika 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR...... 145

Dokument 37. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 2 listopada 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR...... 147

Dokument 38. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 8 listopada 1956 r. na temat nastrojów społecze ństwa Białostocczyzny...... 150

Dokument 39. Program Komitetów Rewolucyjnych w Białymstoku...... 153

Dokument 40. Informacja o przebiegu VII Plenum Zarz ądu Wojewódzkiego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej w Białymstoku. .. 155

Dokument 41. Informacje o dyskusji jaka miała miejsce na Plenum KM PZPR, które odbyło si ę 12 listopada 1956 r...... 160

Dokument 42. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 16 listopada 1956 r. na temat nastrojów społecze ństwa Białostocczyzny...... 169

Dokument 43. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 21 listopada 1956 r. na temat sytuacji w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych na terenie województwa białostockiego...... 173

Dokument 44. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 24 listopada 1956 r. na temat przebiegu wyborów do władz POP i OOP na terenie województwa białostockiego...... 175

Dokument 45. Informacja o zmianach nazw ulic w Białymstoku w 1949 r...... 178

Dokument 46. Informacja o zmianach nazw ulic w Białymstoku w 1956 r...... 179

Dokument 47. Informacja o li ście otwartym skierowanym do Sesji Nadzwyczajnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku...... 180

Dokument 48. List z poparciem dla nowo wybranych władz Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku od młodzie Ŝy i członków Komitetu Frontu Narodowego w Białymstoku...... 181

Dokument 49. Protokół Nadzwyczajnej Sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku w którym omówiono sytuacj ę powstał ą po VIII Plenum KC PZPR...... 183

Dokument 50. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 13 grudnia 1956 r. na temat przebiegu konferencji sprawozdawczo-wyborczych na terenie województwa białostockiego...... 186

Indeks osób ...... 191

Wykaz skrótów

AAN – Archiwum Akt Nowych AK – Armia Krajowa APB – Archiwum Pa ństwowe w Białymstoku BBC – British Broadcasting Corporation, Brytyjska Korporacja Radiowo-Telewizyjna FPiU – Fabryka Przyrz ądów i Uchwytów BZPB Fasty – Białostockie Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Fasty” FSO – Fabryka Samochodów Osobowych GS – Gminna Spółdzielnia KM PZPR – Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej KPP – Komunistyczna Partia Polski KPZR – Komunistyczna Partia Zwi ązku Radzieckiego KP PZPR – Komitet Powiatowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej KW MO – Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej KW PZPR – Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej KZ PZPR – Komitet Zakładowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej LP ś – Liga Przyjaciół śołnierza MBP – Ministerstwo Bezpiecze ństwa Publicznego MPK – Miejskie Przedsi ębiorstwo Komunikacyjne MSW – Ministerstwo Spraw Wewn ętrznych NKWD – Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł NRD – Niemiecka Republika Demokratyczna OOP – Oddziałowa Organizacja Partyjna ORMO – Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej PGR – Pa ństwowe Gospodarstwo Rolne PGRN – Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej płk – pułkownik

11

POP – Podstawowa Organizacja Partyjna PKP – Polskie Koleje Pa ństwowe PKS – Pa ństwowa Komunikacja Samochodowa PPR – Polska Partia Robotnicza PPRN – Prezydium Powiatowej Rady Narodowej PPS – Polska Partia Socjalistyczna TWP – Towarzystwo Wiedzy Powszechnej UW – Urz ąd Wojewódzki WKPG – Wojewódzka Komisja Planowania Gospodarczego WKKP – Wojewódzka Komisja Kontroli Partyjnej WRN – Wojewódzka Rada Narodowa WUBP – Wojewódzki Urz ąd Bezpiecze ństwa Publicznego WZ POM – Wojewódzki Zarz ąd Pa ństwowych O środków Maszynowych ZMP – Zwi ązek Młodzie Ŝy Polskiej ZSL – Zjednoczone Stronnictwo Ludowe ZW ZMP – Zarz ąd Wojewódzki Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej ZSRR – Zwi ązek Socjalistycznych Republik Radzieckich

12

Wst ęp

Zbiór dokumentów, który oddajemy w r ęce Czytelników rozpoczyna seri ę publikacji źródłowych dotycz ących historii Białegostoku i regionu pod tytułem „Źródła do dziejów Podlasia ”. Zwie ńczeniem serii b ędzie obchodzone w 2013 r. 500 lecie powstania województwa podlaskiego. Chcemy w ten sposób przybli Ŝyć dzieje północno-wschodnich ziem Rzeczypospolitej, z ich bogat ą i ró Ŝnorodn ą tradycj ą i kultur ą, które kolejno funkcjonowały w ramach ró Ŝnych struktur pa ństwowych, co nie pozostawało bez znaczenia na ich histori ę. Pierw- szy tom dotyczy wydarze ń Pa ździernika 1956 r. na Białostocczy źnie 1. W 2006 r. obchodzili śmy bowiem 50. rocznic ę tamtych pami ętnych dni. Wprawdzie Białystok i województwo białostockie nie było wówczas głównym teatrem wydarze ń politycznych w kraju, jednak Ŝe fala wyst ąpie ń i o Ŝywienia nastrojów społecznych dotarła tak Ŝe na Białostocczyzn ę. Tematyka wydarze ń roku 1956 na Białostocczy źnie rzadko była porusza- na w publikacjach regionalnych. Brakuje te Ŝ monograficznego opracowania tamtego okresu, a interesuj ące informacje mo Ŝemy odnale źć w publikacjach po świ ęconych innym wydarzeniom. Na uwag ę zasługuj ą prace Artura Pasko 2, Adama Dobro ńskiego 3. Pojawiały si ę tak Ŝe artykuły: Marka Kietli ńskiego 4, Tomasza Danileckiego 5 , Stanisława Świerada 6 i Alicji Zieli ńskiej 7. Celem publikacji było ukazanie nastrojów społecze ństwa Białostocczy- zny, władz lokalnych PZPR i reakcji tych władz na wydarzenia 1956 roku. W ksi ąŜ ce wykorzystano materiały z Archiwum Akt Nowych w Warszawie, Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie i w zdecydowanej wi ększo ści z Archiwum Pa ństwowego w Białymstoku. Zespół akt KC PZPR, zawieraj ący protokoły posiedze ń Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR, znajduj ący si ę w Archiwum Akt Nowych pozwolił ukaza ć zachowanie si ę

1 Pod poj ęciem Białostocczyzna rozumiemy obszar ówczesnego województwa białostockiego. 2 A. Pasko, Kulisy władzy ludowej w województwie białostockim (1948-1956) , Białystok 2002. 3 A. Dobro ński, Białystok, historia miasta, Białystok 1998. 4 M. Kietli ński, Pa ździernik 1956 r. w Białymstoku , „Białostocczyzna” 1999, nr 4.; ten Ŝe Biały- stok na zakr ętach PRL 1956-1976 , „Gryfita” 2000, nr 22. 5 T. Danilecki, Społecze ństwo Polski północno-wschodniej wobec przełomu 1956 r ., „Biuletyn Historii Pogranicza” 2006, nr 7. 6 S. Świerad, Od przełomu do przełomu , Prasa Polska. Pismo Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL 1989, nr 9; ten Ŝe Pa ździernik 1956 r. na Białostocczy źnie , „Kurier Podlaski” z 17-19 pa ździernika 1986 r. 7 A. Zieli ńska, Niebezpieczny miesi ąc pa ździernik , „Kurier Poranny” z 6 pa ździernika 2006 r.

13 i decyzje członków Sekretariatu KC PZPR podj ęte w odniesieniu do komitetów wojewódzkich PZPR kilka tygodni po VIII Plenum KC PZPR. Przedstawiony dokument z niedawno udost ępnionego badaczom zespołu Urz ędu Rady Mini- strów przechowywanego w Archiwum Akt Nowych w Warszawie zawiera oce- nę sytuacji w kraju w zakresie „bezpiecze ństwa i porz ądku publicznego” przy- gotowan ą przez Ministerstwo Spraw Wewn ętrznych na pocz ątku grudnia 1956 r. Opisano w nim tak Ŝe postaw ę społecze ństwa w województwie biało- stockim. Materiały Ministerstwa Spraw znajduj ące si ę w zespole Gabinet Mini- stra pozwoliły ukaza ć reakcj ę i zachowania niektórych kr ęgów emigracji pol- skiej w Wielkiej Brytanii na wydarzenia Pa ździernika 1956 r. w Polsce. W do- kumentach archiwalnych Ministerstwa Spraw Zagranicznych odnajdujemy tak- Ŝe dowody podejmowania przez przedstawicieli rz ądów brytyjskiego i amery- ka ńskiego prób badania mo Ŝliwo ści ewentualnej zmiany kierunków prowadze- nia polityki wobec Polski po 1956 r. Materiały archiwalne przechowywane w Archiwum Pa ństwowym w Białymstoku, wytworzone przez Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wnosz ą wiele cennych informacji o wydarzeniach politycz- nych, zachowaniach i nastrojach społecznych, funkcjonowaniu aparatu władzy, administracji pa ństwowej w województwie ich wzajemnych zale Ŝno ści i powi ą- za ń w województwie białostockim w 1956 r. Obraz dopełniaj ą dokumenty ar- chiwalne powstałe w wyniku działalno ści Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Na- rodowej. Wybór niewielkiej cz ęś ci dokumentów archiwalnych wykorzystanych w publikacji miał na celu mo Ŝliwie najpełniejsze ukazanie reakcji społecze ń- stwa w województwie białostockim na najwa Ŝniejsze wydarzenia 1956 r. w Polsce oraz specyfik ę niektórych wydarze ń 1956 r. w Białymstoku i woje- wództwie. W pracy starano si ę unika ć umieszczania dokumentów wcze śniej publikowanych 8. Wybrane do druku dokumenty zostały uło Ŝone w porz ądku problemowo- chronologicznym. W pierwszej kolejno ści umieszczono materiały po świ ęcono zagadnieniom o charakterze ogólnokrajowym (ewentualnie uwzgl ędniaj ące problemy regionu) „wytworzone” przez instytucje centralne. Nast ępnie, przed- stawiono dokumenty po świ ęcone wył ącznie problematyce lokalnej przygoto- wane w KW PZPR w Białymstoku w zdecydowanej wi ększo ści w formie spra- wozda ń przesyłanych do KC PZPR w Warszawie. Materiały archiwalne umieszczone w pracy zostały opublikowane w cało ści, opatrzone numerem i tytułem dokumentu. Zachowano oryginaln ą

8 Interesuj ące dokumenty dotycz ące m. in. wydarze ń w 1956 r. w kraju postrzeganych z punktu widzenia członków najwy Ŝszych organów KC PZPR znajdujemy w publikacji: A. Dudek, A. Kocha ński, K. Persak, Dokumenty do dziejów PRL. Zeszyt 13. Centrum władzy. Protokoły posiedze ń kierownictwa PZPR. Wybór z lat 1949-1970, Warszawa 2000.

14 form ę j ęzykow ą dokumentów, ingerencj ę ograniczono jedynie do poprawy bł ę- dów stylistycznych i ortograficznych. Pod ka Ŝdym dokumentem umieszczono legend ę o sposobie sporz ądzania, miejscu przechowywania oraz zespole i sygnaturze dokumentu. Uwagi edytor- skie sygnowano małymi literami alfabetu, za ś merytoryczne cyframi arabskim. Na ko ńcu dokumentu sporz ądzono odpowiednie opisy. W ka Ŝdym dokumencie, w nawiasach kwadratowych, rozwijano wyst ępuj ące po raz pierwszy skróty oraz podawano imiona osób. W publikacji umieszczono trzy zdj ęcia wykonane przez Pana Zdzisława Zaremb ę, w 1956 r. pracownika „Gazety Białostockiej”. Dwa z nich po raz pierwszy opublikowano w pa ździerniku 2006 r. w „Kurierze Porannym 9, trzecie – dopiero w niniejszej pracy. Szczególne podzi ękowania składamy Panu Janowi Dobrzy ńskiemu – Wo- jewodzie Podlaskiemu za obj ęcie honorowym patronatem cyklu wydawniczego „Źródła do dziejów Podlasia” oraz Pani prof. dr hab. Hannie Konopce – za wskazówki i cenne uwagi. Dzi ękujemy tak Ŝe Panu Zdzisławowi Zarembie – za trud wło Ŝony w wyszukanie w swoich ogromnych zbiorach interesuj ących nas fotografii, a przede wszystkim za ich udost ępnienie i zgodę na ich publikacj ę w niniejszej ksi ąŜ ce. Dzi ękujemy równie Ŝ Pani Barbarze Maliszewskiej za udo- st ępnienie ciekawego dokumentu, który został zamieszczony w publikacji.

Autorzy

9 A. Zieli ńska, Niebezpieczny miesi ąc... , s. 18-19.

15

Polski Pa ździernik 1956 r.

Po śmierci Józefa Stalina, w marcu 1953 r., nast ąpił okres przeobraŜeń w systemie komunistycznym. W ZSRR w miejsce jednoosobowej dyktatury wprowadzono przywództwo kolegialne. Polityka „nowego kursu” miała by ć tak Ŝe wprowadzana w pa ństwach satelickich bloku radzieckiego. Czyniono to z ró Ŝnym zaanga Ŝowaniem i konsekwencj ą. W Polsce namiastk ę podobnego, kolegialnego modelu sprawowania władzy wprowadzono po II Zje ździe PZPR w 1954 roku Bolesław Bierut zrezygnował wówczas ze stanowiska premiera na rzecz Józefa Cyrankiewicza, sam za ś obj ął funkcj ę I sekretarza KC PZPR. Wy- ra źny sygnał do szerokiego stosowania zasady kolegialno ści w sprawowaniu władzy w Polsce pojawił si ę dopiero w styczniu 1955 r. po III Plenum KC PZPR 1. Śmier ć Stalina umo Ŝliwiała dokonanie zmian w systemie, ale nie stanowi- ła pocz ątku odwil Ŝy w Polsce. Paradoksalnie w 1953 r. nast ąpiło najwi ększe nasilenie terroru w kraju. Dopiero ucieczka na Zachód i relacje wysokiego urz ędnika UB, Józefa Światły, ujawniaj ące „kulisy partii i bezpieki”, nadawane od wrze śnia 1954 r. przez Radio Wolna Europa były bezpośrednim impulsem zmian w Polsce 2. Najwy Ŝsze kierownictwo partii nie mogło pozosta ć oboj ętne wobec rewelacji przedstawianych przez Światł ę. W dniach 24-25 listopada 1954 r. odbyła si ę tzw. listopadowa narada „centralnego aktywu partyjnego”. Pierwszy raz przełamano wtedy zasad ę jednomy ślno ści w łonie najwy Ŝszego kierownictwa partii. Z krytycznymi głosami wyst ąpili m.in. Wiktor Kłosiewicz, Stefan Staszewski, Stefan Wierbłowski i inni. W odpowiedzi za-

1 A. Friszke, Rok 1956 , [w:] Centrum władzy w Polsce 1948-1970 , Warszawa 2003, s. 167; Wi ęcej o wydarzeniach Pa ździernika 1956 r. w Polsce zobacz: T. Kisielewski, Pa ździernik 1956 punkt odniesienia. Mozaika faktów i pogl ądów. Impresje historyczne , Warszawa 2001; P. Machcewicz, Polski rok 1956 , Warszawa 1993; W. Władyka, Na czołówce. Prasa w Pa ździerniku 1956 roku , Warszawa-Łód ź 1989; W. Władyka, Pa ździernik ’56 , Warszawa 1994; Pa ździernik 1956. Pierwszy wyłom w systemie. Bunt, młodo ść i rozs ądek, red. S. Bratkowski, Warszawa 1996. 2 A. Friszke, s. 167; tak Ŝe: J. Nowak-Jeziora ński, Wojna w eterze , Kraków 2005, S . 225.

17 proponował wówczas „reedukacj ę partii”, za któr ą kryło si ę naprawianie bł ę- dów, ale te Ŝ powtarzanie sprawdzonych wzorców w nowych warunkach. Ko- nieczno ść zmiany linii politycznej partii w naturalny sposób wywołała spraw ę Władysława Gomułki i „odchyle ń prawicowo-nacjonalistycznych”. Były sekre- tarz generalny Polskiej Partii Robotniczej od 2 stycznia 1951 r. przebywał w wi ęzieniu. 13 grudnia 1954 r. wyszedł na wolno ść 3. W tym samym czasie w kraju nast ąpiły wydarzenia o znacz ącej wymo- wie. W miejsce ciesz ącego si ę zł ą sław ą Ministerstwa Bezpiecze ństwa Publicz- nego (MBP) powołano Ministerstwo Spraw Wewn ętrznych oraz Komitet do Spraw Bezpiecze ństwa Publicznego. Dotychczasowego szefa MBP, Stanisława Radkiewicza, pocz ątkowo przesuni ęto na mniej znacz ące stanowisko ministra Pa ństwowych Gospodarstw Rolnych, a w kwietniu 1956 r. wysłano na emerytu- rę4. Zgodnie z preambuł ą dekretu z 7 grudnia 1954 r., który sankcjonował reor- ganizacj ę aparatu bezpiecze ństwa, zmiany zostały dokonane w celu m.in. usprawnienia pracy aparatu bezpiecze ństwa, zwi ększenia ochrony własno ści społecznej i mienia obywateli, pogł ębienia zakresu kontroli społecznej. W rze- czywisto ści wynikały one z konieczno ści naprawienia szkód o jakich dowie- działo si ę społecze ństwo po dekonspiracji MBP w audycjach J. Światły. Były to działania bardzo powierzchowne 5. Dyskusj ę na temat pracy aparatu bezpiecze ństwa prowadzono równie Ŝ na III Plenum KC PZPR, które obradowało od 21 do 24 stycznia 1955 r. Omawia- no wtedy tak Ŝe zagadnienia gospodarcze oraz podj ęto uchwał ę „W sprawie pełnego przestrzegania leninowskich zasad Ŝycia partyjnego i kolegialno ści kierownictwa oraz przezwyci ęŜenia wypacze ń w pracy partii i w aparacie pa ń- stwowym” 6. Trzy dni po zako ńczeniu III Plenum KC PZPR w „Trybunie Ludu” pisano: „Z sali obrad plenum pójdzie świe Ŝy powiew do całej partii, do wszyst- kich dziedzin Ŝycia” 7. „ Świe Ŝy powiew” dotarł m.in. do świata kultury. Swo- istym katalizatorem przemian był organizowany w Warszawie w dniach od 31 lipca do 14 sierpnia 1955 r. V Mi ędzynarodowy Festiwal Młodzie Ŝy i Stu- dentów. Impreza ta przyczyniła si ę do zmniejszenia izolacji od Zachodu i stwa- rzała okazj ę do wymiany pogl ądów z młodzie Ŝą z innych krajów 8. Zmiany w partii i w kraju, cho ć nie zaplanowane wcze śniej, odbywały si ę pod kontrol ą komunistów. Jednak pewna liberalizacja Ŝycia społecznego powo- dowała stopniow ą polaryzacj ę stanowisk w łonie samej partii. Brakowało tylko impulsu, który spowodowałby wyra źny podział.

3 Z. Rykowski, W. Władyka, Polska próba. Pa ździernik 1956, Kraków 1989, s. 85 i n. Oficjaln ą informacj ę o uwolnieniu Gomułki podano dopiero w kwietniu 1956 r. 4 P. Codogni, Rok 1956, (brak roku i miejsca wydania), s. 134. 5 P. Majer, Milicja Obywatelska w systemie organów władzy PRL, Toru ń 2003, s. 65 i n. 6 M. Tarniewski (Jakub Karpi ński), Porcja wolno ści, Warszawa 1989, s. 28. 7 Cyt. za: Z. Rykowski, W. Władyka, Polska próba... s. 90. 8 P. Codogni, Rok..., s. 141; tak Ŝe: F. Musiał, Zaciskanie p ętli, [w:] Komunizm w Polsce , (brak roku i miejsca wydania), s. 251.

18

Nieoczekiwanie impuls taki pojawił si ę w czasie XX Zjazdu Komuni- stycznej Partii Zwi ązku Radzieckiego. Ostatniego dnia obrad, 25 lutego 1956 r., na zamkni ętym posiedzeniu Chruszczow wygłosił referat zatytułowany „O kul- cie jednostki i jego nast ępstwach”. I sekretarz KPZR wymienił przykłady zbrodni stalinowskich, a bezpo średni ą win ą za te przest ępstwa obarczył samego Stalina 9. Chruszczow podwa Ŝył autorytet swojego poprzednika, ale nie kryty- kował systemu. W ten sposób odci ął si ę od bł ędów przeszło ści, ale prawo do krytyki zarezerwował dla siebie 10 . Na czele polskiej delegacji na XX Zjazd KPZR stał Bolesław Bierut. Pod koniec zjazdu I sekretarz KC PZPR rozchorował si ę i 12 marca 1956 r. zmarł w Moskwie. W kraju pojawiły si ę w ątpliwo ści, czy Bierut umarł śmierci ą natu- raln ą11 . Niew ątpliwie ujawnienie przez Chruszczowa zbrodni Stalina musiało zaniepokoi ć Bieruta. Podobnego rozliczenia zbrodni okresu stalinowskiego mo Ŝna było spodziewa ć si ę w Polsce 12 . Odej ście Bieruta doprowadziło do rywalizacji o przej ęcie władzy we- wn ątrz partii. Przedmiotem wewn ątrzpartyjnych podziałów były te Ŝ problemy kierunku dalszych zmian w kraju. 20 marca 1956 r., podczas VI Plenum, I sekretarzem KC PZPR, zgodnie z wol ą Biura Politycznego i przebywaj ącego w Polsce Chruszczowa, został wybrany . Do Sekretariatu KC wprowadzono nowych ludzi, Je- rzego Albrechta i Edwarda Gierka. W czasie tego posiedzenia Komitetu Cen- tralnego mo Ŝna było dostrzec podział w partii na dwie nieformalne frakcje. Grupa bardziej „konserwatywna” opowiadała si ę za znalezieniem kilku osób odpowiedzialnych za zbrodnie stalinizmu w Polsce, które stałyby si ę „kozłami ofiarnymi” po świ ęconymi dla dobra partii. Przedstawiciele tej frakcji opowiada- li si ę tak Ŝe za przeprowadzeniem rehabilitacji Gomułki i wprowadzeniem pod- wy Ŝek płac, które złagodziłyby nastroje społeczne. Propozycje takich działa ń w istocie prowadziły do utrzymania starego systemu. Przeciwnicy tych rozwi ą- za ń postulowali przeprowadzenie gł ębszych zmian systemowych, złagodzenia cenzury, zmian w zarz ądzaniu gospodark ą, „demokratyzacji” partii. „Konserwa- tystów” nazywano te Ŝ „natoli ńczykami”, poniewa Ŝ ich miejscem spotka ń był pałacyk Urz ędu Rady Ministrów w Natolinie. Do opozycji przylgn ęła nazwa „puławianie”, od ulicy Puławskiej, gdzie mieszkało kilku zwolenników tej opcji. „Natoli ńczycy” mogli liczy ć na poparcie ambasady radzieckiej, marszał- ka Konstantego Rokossowskiego, mocne oparcie mieli te Ŝ w aparacie partyj- nym i pa ństwowym. „Puławianie” mogli liczy ć na partyjn ą młodzie Ŝ i intelek-

9 A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 2000, s. 296 i n. 10 P. Codogni, Rok..., s. 150. 11 Po powrocie z Moskwy do Pragi zmarł te Ŝ przewodnicz ący KC KPCz, Klement Gottwald. Warszaw ę obiegł dowcip, Ŝe Moskwa ma by ć przemianowana na Cz ęstochow ę, bo cz ęsto chowa. Patrz: J. Nowak-Jeziora ński, Wojna..., s. 236. 12 J. Nowak-Jeziora ński, Wojna... , s. 237.

19 tualistów. W śród „natoli ńczyków” najcz ęś ciej wymienia si ę Franciszka Jó źwia- ka, Zenona Nowaka, Aleksandra Zawadzkiego, Wiktora Kłosiewicza, do „pu- ławian” zalicza si ę Romana Zambrowskiego, Jerzego Morawskiego, Władysła- wa Matwina, Stefana Staszewskiego. Grupa decyzyjna w partii, E. Ochab, J. Cyrankiewicz, J. Albrecht przejawiała pewne opory zarówno wobec propozy- cji „puławian” jak i „natoli ńczyków”. Zajmowali oni wi ęc pozycje pomi ędzy obiema frakcjami 13 . 21 marca 1956 r., na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR, podj ęto decyzj ę o przetłumaczeniu na j ęzyk polski tajnego referatu Chruszczowa i rozpo- wszechnianiu go na zebraniach partyjnych w całym kraju. Niespełna trzy tygodnie pó źniej Sekretariat KC PZPR zdecydował o ograniczeniu dalszego odczytywania referatu jedynie dla członków instancji partyjnych i sekretarzy POP. Było ju Ŝ jednak za pó źno. Ujawniona tre ść wywołała szok. Zebrania par- tyjne przeci ągały si ę do pó źnych godzin nocnych. Zadawano na nich mnóstwo pyta ń. Na seminarium zorganizowanym w marcu 1956 r. w Komitecie Central- nym dla wojewódzkiego aktywu partyjnego, po wysłuchaniu referatu zadano 300 pyta ń14 . Tre ść referatu Chruszczowa była powszechnie znana. Broszur ę, cho ć wszystkie egzemplarze były numerowane, mo Ŝna było kupi ć nawet na warszawskim bazarze Ró Ŝyckiego. Władze partyjne z wielkim trudem panowały nad emocjami społecznymi. Dodatkowo zadanie to utrudniały starcia frakcyjne wewn ątrz partii. Równocze- śnie opinia publiczna coraz śmielej formułowała projekty zmian. Krytykowano przywileje aparatu partyjnego, domagano si ę rehabilitacji Armii Krajowej, mó- wiono o samorz ądzie robotniczym. Wszelkie próby zmian dokonywane przez kierownictwo partii, nawet gdy odpowiadały oczekiwaniom społecze ństwa, były przez nie odbierane jako wyraz słabo ści władzy i ośmielały je do dalszych wyst ąpie ń. Formułowano nowe Ŝą dania. Domagano si ę ukarania winnych zbrodni stalinowskich, uniezale Ŝnienia od Moskwy 15 . W efekcie, w wyniku amnestii ogłoszonej w kwietniu, wi ęzienia opu ściło około 36 000 ludzi, doko- nywano zmian personalnych w s ądach i prokuraturze, uwi ęziono byłego wice- ministra bezpiecze ństwa publicznego R. Romkowskiego i dyrektora X Depar- tamentu A. Fejgina, w maju z kierownictwa partii odszedł J. Berman. Liberali- zacja, która stopniowo obejmowała coraz wi ęcej dziedzin Ŝycia, dotyczyła tak Ŝe warunków pracy. Robotnicy odwa Ŝniej dopominali si ę o swoje prawa, zaległe wypłaty, protestowali przeciw wygórowanym normom. Paradoksalnie spowo- dowało to spadek wydajno ści pracy i produkcji. Pocz ątkowo, wyra źnie ekono- miczne tło miały wydarzenia, które stanowiły katalizator kolejnych zmian o charakterze politycznym. 28 czerwca 1956 r. w Poznaniu robotnicy Zakładów

13 P. Codogni, Rok..., s. 155; tak Ŝe: A. Paczkowski, Pół wieku... ., s. 298, T. Tora ńska, Oni, 1989 (brak miejsca wydania), s. 253 i n. 14 Z. Rykowski, W. Władyka, Polska próba..., s. 129. 15 A. Paczkowski, Pół wieku..., s. 300.

20 im. Stalina (dawniej im. H. Cegielskiego) wyruszyli w wielkiej demonstracji do centrum miasta, po drodze przył ączali si ę do nich robotnicy z innych zakładów pracy. Kierownictwo partyjne nie potrafiło odpowiednio zareagowa ć. Tłum manifestantów zacz ął zdobywa ć gmachy publiczne. W miejsce haseł ekono- micznych pojawiły si ę polityczne, o tre ści antyradzieckiej i antykomunistycz- nej. W mieście doszło do krwawych walk z u Ŝyciem broni palnej. Dopiero dy- wizje pancerne wprowadzone do akcji zdołały opanować sytuacj ę. W walkach zgin ęło ok. 70 osób, kilkaset było rannych, wielu aresztowano 16 . W propagandzie partyjnej powtarzano, Ŝe wydarzenia w Poznaniu, które odbywały si ę w okresie Targów Pozna ńskich, gdy w mie ście przebywało wielu zagranicznych go ści, były sprowokowane przez „agentów imperialistycznych” . Premier Cyrankiewicz ostro zapowiedział w przemówieniu radiowym: „Ka Ŝdy prowokator czy szaleniec, który odwa Ŝy si ę podnie ść r ękę przeciw władzy ludo- wej, niech b ędzie pewien, Ŝe mu t ę r ękę władza odr ąbie w interesie klasy robot- niczej, w interesie chłopstwa pracuj ącego i inteligencji, w interesie walki o podniesienie stopy Ŝyciowej ludno ści, w interesie dalszej demokratyzacji na- szego Ŝycia, w interesie naszej Ojczyzny” 17 . W rzeczywisto ści władze partyjne do świadczyły wrogo ści i niech ęci społecze ństwa skierowanej przeciw rz ądz ą- cym. W kilka dni po wydarzeniach pozna ńskich Biuro Polityczne sformułowało ocen ę, w której stwierdzono: „Nadu Ŝywanie prawa krytyki, szczególnie po XX Zje ździe przez niektóre pisma, doprowadziło do podrywania autorytetu kie- rownictwa partyjnego i władz pa ństwowych” 18 . Zdecydowano o przeprowadze- niu zmian personalnych w redakcjach pism codziennych i tygodnikach literac- kich. Bezpo średni nadzór nad Wydziałem Prasy i Radia obj ął nawet sam I se- kretarz KC PZPR, Edward Ochab. Po wydarzeniach w Poznaniu Biuro Poli- tyczne PZPR przekonane, Ŝe jedn ą z przyczyn wyst ąpie ń i demonstracji było rozlu źnienie „dyscypliny politycznej”, planowało wyhamowanie liberalizacji Ŝycia społecznego w kraju. Biuro Polityczne zadbało tak Ŝe, by organ prasowy KC PZPR w przyszło ści reprezentował opinie zgodne ze „stanowiskiem kie- rownictwa partyjnego”. Bł ędna – zdaniem Biura Politycznego – ocena wyda- rze ń w Poznaniu, dokonana przez dziennikarzy „Trybuny Ludu” spowodowała odwołanie ze stanowiska dotychczasowego redaktora naczelnego, Jerzego Mo- rawskiego 19 . Kluczowe decyzje i najwa Ŝniejsze problemy miały zosta ć podj ęte na VII Plenum KC PZPR. Było to najdłu Ŝsze w historii PZPR posiedzenie Komite- tu Centralnego, trwało od 18 do 28 lipca 1956 r.20 Jak zauwa Ŝył A. Frieszke, ju Ŝ

16 A. Friszke, Losy pa ństwa i narodu polskiego 1939-1989, Warszawa 2003, s. 219. 17 Przemówienie premiera J. Cyrankiewicza do ludno ści Poznania, „Trybuna Ludu”, z 30 czerwca 1956 r. 18 Cyt. za: A. Friszke, Rok 1956, [w:] Centrum władzy... , s. 182. 19 Tam Ŝe. 20 J. Boru ń, PZPR – Pa ździernik 1956, [w:] Pa ździernik’ 56, Warszawa 1987, s. 69.

21 ten fakt był dowodem obni Ŝenia dyscypliny w partii i trudno ści z narzuceniem jednego stanowiska, był tak Ŝe przejawem niespotykanych wcze śniej w takiej skali ró Ŝnic w pogl ądach 21 . Nie ma w ątpliwo ści, Ŝe w kierownictwie PZPR istniały podziały. VII Plenum KC nie doprowadziło do zlikwidowania tych ró Ŝnic, wprost prze- ciwnie – bardziej je pogł ębiło. Wynikało to tak Ŝe ze zło Ŝono ści sytuacji. Z jednej strony presja wywierana przez społecze ństwo gotowe do masowych wyst ąpie ń przeciwko władzy, z drugiej – oczekiwania Moskwy – uporz ądko- wania sytuacji w kraju i przywrócenia pełnej kontroli nad społecze ństwem. Sytuacj ę utrudniały tak Ŝe anomalie w stosunkach polsko radzieckich. Kierownictwo PZPR szukaj ąc wyj ścia z sytuacji kryzysowej zdecydowa- ło si ę na zmian ę personaln ą na najwy Ŝszym szczeblu. W ten sposób na scenie politycznej ponownie pojawił si ę W. Gomułka. Poparcia byłemu sekretarzowi generalnemu PPR udzielali „puławianie” i grupa „centrystów”. Gomułka był kandydatem, który mógł tak Ŝe liczy ć na przychylno ść społecze ństwa. Wi ęk- szo ść zapomniała ju Ŝ, Ŝe był jednym z budowniczych Polski Ludowej. Jego legend ę budował fakt, Ŝe potrafił przeciwstawi ć si ę Stalinowi, nawet za cen ę utraty wolno ści i zagro Ŝenia Ŝycia. Dawał zatem nadziej ę przynajmniej na zmniejszenie zale Ŝno ści od Moskwy. Jego dodatkowym atutem było to, Ŝe nie ponosił odpowiedzialno ści za „bł ędy i wypaczenia” okresu stalinizmu 22 . Ju Ŝ 12 pa ździernika 1956 r. na pierwszym posiedzeniu Biura Polityczne- go, na które zaproszono Gomułk ę przedstawił on swoje bardzo radykalne, jak na komunist ę, pogl ądy. Zach ęcał m.in. do wi ększej odwagi w relacjach ze Zwi ązkiem Radzieckim, opowiadał si ę za redukcj ą aparatu partyjnego, uspraw- nieniem pracy rz ądu, sugerował zrównanie praw i wspieranie rolnictwa kolek- tywnego i indywidualnego 23 Wydarzenia pa ździernikowe w Polsce rozgrywały si ę w atmosferze silne- go napi ęcia. Obawiano si ę zamachu stanu ze strony „natoli ńczyków”. Dodat- kowo temperatur ę wydarze ń podniósł artykuł „Instynkt pa ństwowy”, napisany przez popieraj ącego konserwatystów przewodnicz ącego Stowarzyszenia PAX, Bolesława Piaseckiego. Autor niefortunnie zapowiadał mo Ŝliwo ść realizowania interesów pa ństwa „w okoliczno ściach podobnych do stanu wyj ątkowego” 24 . Najwa Ŝniejsze wydarzenia rozegrały si ę w dniu rozpocz ęcia VIII Plenum KC PZPR, na którym stanowisko I sekretarza KC PZPR planowano powierzy ć Gomułce. 19 pa ździernika 1956 r. na podwarszawskim lotnisku wojskowym wyl ądowały samoloty radzieckie, którymi przybyli Chruszczow wraz z wieloma dowódcami Armii Radzieckiej i znaczn ą cz ęś ci ą Biura Politycznego KPZR. Przywódca radziecki ju Ŝ na lotnisku w niewybredny sposób odniósł si ę do pol-

21 A. Friszke, Rok 1956, [w:] Centrum władzy... , s. 184. 22 Tam Ŝe, s. 194; P. Codogni, Rok..., s. 224. 23 A. Friszke, Rok 1956, [w:] Centrum władzy... , s. 195. 24 P. Codogni, Rok..., s. 237.

22 skiej delegacji, domagał si ę tak Ŝe odwołania plenum. Nie podobało mu si ę tak- Ŝe, Ŝe z Biura Politycznego KC PZPR planowano usunąć m.in Rokossowskiego i innych „towarzyszy”, którzy byli „wyrazem sojuszu polsko-radzieckiego” 25 . Po długich i burzliwych rozmowach Gomułka potrafił jednak przekona ć Chruszczowa, Ŝe zmiany dokonane w partii, nie zagro Ŝą ani systemowi, ani sojuszowi ze Zwi ązkiem Radzieckim 26 . Równolegle do negocjacji prowadzonych z delegacj ą radzieck ą strona polska obserwowała ruchy wojsk radzieckich, które wyruszyły w kierunku Warszawy z bazy w Bornem-Sulinowie na Pomorzu i spod śagania i Bolesław- ca na Dolnym Śląsku. Była to demonstracja siły, która w ka Ŝdej chwili mogła zako ńczy ć si ę interwencj ą zbrojn ą. Wstrzymanie ruchu wojsk radzieckich pó ź- ną noc ą 19 pa ździernika nie odsuwało tego zagro Ŝenia. Dopiero kilka dni pó ź- niej kierownictwo radzieckie wycofało si ę z zamiaru zbrojnej interwencji, prawdopodobnie pod wpływem sprzeciwu Chin, bowiem w Pradze i Berlinie zaaprobowano plany radzieckie wobec Polski 27 . W archiwach rosyjskich odna- leziono zapiski sporz ądzone ołówkiem przez kierownika wydziału ogólnego KC KPZR, Władimira Malina, który uczestniczył w posiedzeniach najwy Ŝszego kierownictwa KPZR, gdy omawiano sprawy polskie i w ęgierskie. Z zawartych tam informacji wynika, Ŝe jeszcze 20 pa ździernika 1956 r. najwy Ŝsze kierow- nictwo KPZR na czele z Chruszcowem opowiadało si ę za rozwi ązaniem siło- wym. Jednak ju Ŝ dzie ń pó źniej pojawiły si ę w ątpliwo ści. Ostatecznie Chrusz- czow zdecydował: „bior ąc pod uwag ę okoliczno ści, nale Ŝy zrezygnowa ć ze zbrojnej interwencji. Wykaza ć zrozumienie” 28 . Powrót Gomułki do władzy i obj ęcie przez niego funkcji I sekretarza KC PZPR spotkało si ę z ogromnym entuzjazmem społecze ństwa w kraju. Rozbu- dziło te Ŝ nadziej ę na dalsz ą liberalizacj ę systemu i odwrót od stalinizmu w śród wi ększo ści środowisk polonijnych na emigracji. Nawet Władysław Anders na- zwał Gomułk ę „dzielnym człowiekiem” 29 . Ponadto przedstawiciele generała przekazywali ambasadorowi PRL w Londynie dyskretne dowody poparcia poli- tyki nowych władz, a „w kołach andersowskich powstał nawet Ŝart, Ŝe war-

25 Protokół Nr 129 posiedzenia Biura Politycznego w dniach 19,20,21 pa ździernika 1956 r. (w czasie przerw w obradach VIII Plenum KC), [w:] Dokumenty do dziejów PRL. Centrum władzy. Protokoły posiedze ń kierownictwa PZPR. Wybór z lat 1949-1970 , oprac. A. Dudek, A. Kocha ński, K. Persak, Warszawa 2000, s. 216. 26 J. Ptasi ński, Drugi z trzech zwrotów, czyli Gomułka u szczytu powodzenia, [w:] Pa ździernik’ 56, Warszawa 1987, s. 116. 27 A. Friszke, Rok 1956, [w:] Centrum władzy... , s. 202; P. Codogni, Rok..., s. 243. 28 A.M. Oriechow, Nowe dokumenty archiwów moskiewskich na temat wydarze ń Pa ździernika 1956, [w:] Przełomowy rok 1956. Pozna ński Czerwiec. Polski Pa ździernik. Budapeszt, pod red. E. Makowskiego, S. Jankowiaka, s. 174. 29 P. Machcewicz, Druga Wielka Emigracja 1945-1990. Emigracja w polityce mi ędzynarodowej, Warszawa 1999, s. 145.

23 szawski Władysław odebrał londy ńskiemu „Białego Konia” 30 . Wsparcie, czy raczej przychylne nastawienie do wydarze ń w Polsce i do Gomułki znacznej cz ęś ci środowisk emigracyjnych, ułatwiło uzyskanie przez Polsk ę pomocy go- spodarczej ze Stanów Zjednoczonych 31 . W pa ździerniku 1956 r. w całej Polsce, we wszystkich wi ększych mia- stach, odbywały si ę wiece. Najwi ększy zorganizowano 24 pa ździernika przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Zgromadzony tam tłum wiwatował na cze ść Gomułki. I sekretarz KC PZPR stwierdził wówczas: „VIII Plenum, powo- łuj ąc nowe kierownictwo partii, wydało zdecydowan ą walk ę wszystkiemu co hamowało i dławiło dot ąd socjalistyczn ą demokratyzacj ę Ŝycia w kraju” 32 . W pewnym stopniu stanowiło to zapowied ź prowadzenia konsekwentnych zmian w kraju. Niestety była to obietnica, która nie została zrealizowana. Wydarzenia pa ździernika 1956 rozlu źniły dyscyplin ę społeczn ą w kraju. Wiele osób kierowało swoj ą niech ęć przeciwko funkcjonariuszom Milicji Oby- watelskiej i pracownikom Urz ędu Bezpiecze ństwa 33 . W czasie VIII Plenum Gomułka mówił tak Ŝe o „dezorientacji”, jaka zapanowała „w organach władzy pa ństwowej powołanej do strze Ŝenia porz ądku publicznego” 34 . „śywiołowe” zmiany dokonywano w aparacie partyjnym. W wi ększości województw wybrano nowych sekretarzy bez konsultacji z Komitetem Central- nym PZPR. Jednak ju Ŝ na pocz ątku listopada kierownictwo centralne partii podj ęło działania zmierzaj ące do odzyskania kontroli nad sytuacj ą w partii 35 . W sposób zawoalowany zapowiedział to Gomułka w swoim przemówieniu wygłoszonym 4 listopada 1956 r. na krajowej naradzie aktywu partyjnego. Stwierdził wówczas: „(...) proces zmiany władz partyjnych w KW, KP i niektó- rych organizacjach partyjnych ju Ŝ si ę rozpocz ął. Ruch ten jest zdrowy i ma

30 Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Gabinet Ministra (dalej: AMSZ GM), zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, Pismo ambasadora Eugeniusza Milnikiela do ministra spraw zagranicznych PRL Adama Rapackiego, k. 13 i n.; Patrz: dokument 6. 31 P. Machcewicz, Druga..., s. 153. Pierwsza transza kredytu w wysoko ści 95 mln dolarów została przekazana Polsce przez Stany Zjednoczone jesieni ą 1957 roku; Ju Ŝ w pa ździerniku 1956 r. ewentualn ą mo Ŝliwo ść udzielenia Polsce pomocy sygnalizował w rozmowie z wiceministrem spraw zagranicznych PRL przedstawiciel prezydenta USA. Patrz: AMSZ GM, zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, Notatka, k. 9 i n.; Patrz: dokument 5. 32 W. Gomułka, Przemówienia, Warszawa 1957, s. 56. 33 Archiwum Akt Nowych w Warszawie (dalej: AAN), Urz ąd Rady Ministrów, sygn. 168/1, Biuletyn Tygodniowy Nr 1, k. 309 i n.; Do takich incydentów dochodziło tak Ŝe w województwie białostockim. Patrz: dokument 4. 34 W. Gomułka, s. 48. 35 AAN, KC PZPR, sygn. 237/V/42, Protokół Nr 121 posiedzenia Sekretariatu KC w dn. 3.XI.1956 r., k. 327; Patrz: dokument 2 .; W Białymstoku, 31 pa ździernika 1956 r., dotychczasowego I sekretarza KW PZPR, Jana Jabło ńskiego zast ąpił Antoni Laskowski. Funkcj ę t ę pełnił do 21 listopada 1956 r. Patrz: A. Pasko, Kulisy władzy ludowej w województwie białostockim (1948-1956), Białystok 2002, s. 86.

24 w zasadzie kierunek prawidłowy. Gdzieniegdzie jednak nosi on charakter Ŝywio- łowy i idzie o to, aby uj ąć go w ramy statutowe” 36 . Wydarzenia pa ździernikowe 1956 r. w Polsce doprowadziły do wielu zmian oczekiwanych przez społecze ństwo. Uwolniono prymasa Wyszy ńskiego, do swych diecezji wrócili tak Ŝe inni biskupi usuni ęci w latach poprzednich. Zdecydowano, Ŝe sprawy personalne w Ko ściele b ędą regulowane na zasadach zbli Ŝonych do ustale ń konkordatu z 1925 r., zgodzono si ę na reaktywowanie „Tygodnika Powszechnego”. W grudniu 1956 r. rozpocz ęła prac ę Komisja Wspólna Rz ądu i Episkopatu, która m.in. przywróciła nauk ę religii w szkołach. Dokonano tak Ŝe znacz ących zmian w aparacie partyjnym. Spo śród ok. 15 000 pracowników politycznych PZPR w ci ągu kilku najbli Ŝszych miesi ęcy zwolniono ok. 8500 osób, z czego jedn ą trzeci ą przesuni ęto do pracy w administracji. Usuni ęto wielu „natoli ńczyków” oraz działaczy skompromito- wanych. Aparat partyjny miał dzi ęki temu odzyska ć sprawno ść i zdolno ść do politycznego działania. Istotne zmiany przeprowadzono w Wojsku Polskim. Ze stanowiska szefa Głównego Zarz ądu Politycznego odwołano gen. Kazimierza Witaszewskiego, do Moskwy wrócił marszałek Rokossowski, a wraz z nim wi ększo ść oficerów radzieckich. Funkcje ministra obrony narodowej obj ął . Na wysokie stanowiska do wojska zacz ęli powraca ć oficerowie, którzy w latach stalinizmu byli represjonowani. Wiele zmian dokonano tak Ŝe w stosunkach ze Zwi ązkiem Radzieckim. Przede wszystkim uregulowano zasady pobytu wojsk radzieckich w Polsce, ustalono tak Ŝe, Ŝe nie mog ą one ingerowa ć w wewn ętrzne sprawy Polski, ani narusza ć jej suwerenno ści. Polacy wynegocjowali równie Ŝ uznanie rozwi ązania, Ŝe w ęgiel dostarczany do Zwi ązku Radzieckiego w latach poprzednich po prefe- rencyjnych cenach zrównowa Ŝył kredyty zaci ągni ęte przez Polsk ę w ZSRR. Nast ępstwem wydarze ń pa ździernikowych w Polsce była tak Ŝe rehabilita- cja nie tylko działaczy komunistycznych, ale tak Ŝe byłych Ŝołnierzy Armii Kra- jowej. Przeprowadzono tak Ŝe procesy najwi ększych oprawców okresu stalinow- skiego. Na długoletnie wi ęzienie skazano m.in. Józefa Ró Ŝańskiego, Anatola Fejgina i Romana Romkowskiego. Zlikwidowano tak Ŝe liczne przywileje władzy. Udost ępniono dla społe- cze ństwa sklepy za „ Ŝółtymi firankami”, cz ęść rezydencji i willi przeznaczo- nych wcze śniej dla dygnitarzy partyjnych przekazano przedszkolom i domom dziecka 37 .

36 W. Gomułka, s. 74.; W województwie białostockim I sekretarza KW PZPR, Antoniego Laskowskiego, wybranego w sposób „ Ŝywiołowy”, trzy tygodnie pó źniej zast ąpił Arkadiusz Łaszewicz. Patrz:: A. Pasko, Kulisy...., s. 86 i n. 37 A. Friszke, Losy..., s. 226 i n.; tak Ŝe: P. Codogni, Rok..., s. 274 i n.; A. Paczkowski, Pół wieku...., s., s. 304 i n.

25

Ocena polskiego pa ździernika i jego nast ępstw powinna by ć dokonywana przez pryzmat wydarze ń jakie rozegrały si ę równolegle na W ęgrzech. Przede wszystkim zmiany w Polsce przeprowadzono w warunkach pokojowych. Kie- rownictwo partii zwracało na to uwag ę w poufnej instrukcji przeznaczonej do oczytania na zebraniach partyjnych: „Musimy uczyni ć wszystko, aby w tym cza- sie pot ęŜ nych wstrz ąsów na świecie nie narazi ć naszego kraju na niebezpie- cze ństwo, ochroni ć pokój naszych domów” 38 . Wypadki na W ęgrzech działały na korzy ść Gomułki, który potrafił zapanowa ć nad sytuacj ą. Trzeba jednak pod- kre śli ć, Ŝe du Ŝe zasługi w tonowaniu nastrojów w Polsce miało tak Ŝe Radio Wolna Europa, które wzywało do rozs ądku i opanowania 39 . Wydarzenia pa ź- dziernika 1956 r. spowodowały, Ŝe Gomuka został obdarzony wielkim zaufa- niem społecznym. Wkrótce okazało si ę, Ŝe I sekretarz KC PZPR zawiódł pokła- dane w nim nadzieje. Krzysztof Teodor Toeplitz twierdzi, Ŝe Gomułka cieszył si ę wówczas popularno ści ą jakiej nie miał Ŝaden polski polityk po II wojnie światowej. Jednak jego zdaniem Gomułka „(...) Pa ździernika nie chciał. To znaczy chciał go o tyle, o ile chciał z pewno ści ą poszerzonej suwerenno ści Pol- ski, usuni ęcia Rokossowskiego i ‹‹radzieckich specjalistów›› z bezpiecze ń- stwa” 40 .

38 AAN, KC PZPR, sygn. 237/V/46, Poufna Instrukcja dla referentów do odczytania na zebraniach partyjnych, k. 30, Patrz: dokument 1. 39 J. Nowak-Jeziora ński, Wojna..., s. 275; P. Machcewicz, Druga..., s. 146. 40 K.T. Toeplitz, Szanse Pa ździernika, [w:] Polska pod rz ądami PZPR, pod red. M.F. Rakowskiego, Warszawa 2000, s. 195.

26

Białostocczyzna w 1956 r.

XX Zjazd KPZR, który odbył si ę w Moskwie, odbił si ę szerokim echem w prasie białostockiej. 14 lutego 1956 r. „Gazeta Białostocka” zamie ściła rela- cj ę z tego wydarzenia 1. Tak Ŝe ruch odnowy zacz ął powoli dociera ć do Białego- stoku. Tego dnia w Klubie Mi ędzynarodowej Prasy i Ksi ąŜ ki sala wypełniła si ę po brzegi przed prezentacj ą „Poematu dla dorosłych” Adama Wa Ŝyka 2. Rozpo- cz ęła si ę wymiana pogl ądów, która przerodziła si ę w ostr ą dyskusj ę nad mode- lem gospodarczym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, demokratyzacj ą Ŝycia społeczno-gospodarczego, działalno ści ą Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, działaniem funkcjonariuszy Urz ędu Bezpie- cze ństwa. Upadł pomysł aby klub Mi ędzynarodowej Prasy i Ksi ąŜ ki przekształ- ci ć w Klub Młodej Inteligencji (ruch rozpocz ęty przez dziennik „Po prostu”) 3. 14 marca 1956 r. w „ śyciu Białostockim” pojawił si ę komunikat o śmierci Bolesława Bieruta: Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Rada Pa ństwa, Rz ąd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z gł ębokim bólem zawiadamiaj ą cały naród – robotników, chłopów, inteligencj ę i młodzie Ŝ naszego kraju, Ŝe w dniu 12 marca o godz. 21.30 w Moskwie zmarł po cięŜ kiej chorobie I Sekretarz Komitetu Centralnego PZPR towarzysz Bolesław Bierut ”4 . Z powodu śmierci Bolesława Bieruta Komitet Centralny Polskiej Zjedno- czonej Partii Robotniczej, Rada Pa ństwa i Rz ąd Polskiej Rzeczypospolitej Lu- dowej postanowiły ogłosi ć w całym kraju dni Ŝałoby – 13, 14, 15 i 16 marca 1956 r.” 5. W „ śyciu Białostockim” napisano wtedy, Ŝe: Wiadomo ść o śmierci I Sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Bolesława Bieruta wywo-

1 Rozpoczyna obrady XX Zjazd KPZR , „Gazeta Białostocka” z 14 lutego 1956 r., s. 1. 2 W wydrukowanym w 1955 r. Poemacie dla dorosłych Adam Wa Ŝyk podj ął prób ę rozrachunku z epok ą stalinizmu w Polsce. 3 S. Świerad, Od przełomu do przełomu , Prasa Polska. Pismo Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL 1989, nr 9, s. 18. 4 Bolesław Bierut nie Ŝyje , „śycie Białostockie” 1956, z 14 marca 1956 r., s. 1. 5 Po zgonie Bolesława Bieruta , „ śycie Białostockie” 1956, z 15 marca 1956 r., s. 1.

27

łała w naszym mie ście uczucia gł ębokiego bólu i przygn ębienia. Od razu po ogłoszeniu pierwszego komunikatu – o godz. 9 rano – miasto pokryła Ŝałoba. Na gmachach instytucji, zakładów pracy i budynkach mieszkalnych zawisły biało – czerwone, pokryte kirem flagi 6. Młodzie Ŝ szkoły TPD nr. 1 im. Małgorzaty Fornalskiej 7 postanowiła uczci ć pami ęć o Bolesławie Bierucie czynem. Uczniowie wszystkich klas za- cz ęli podejmowa ć zobowi ązania. Postanowiono w ka Ŝdej klasie zało Ŝyć kółka studiowania materiałów o Ŝyciu i działalno ści Bolesława Bieruta 8. W uroczysto- ściach pogrzebowych B. Bieruta wzi ęła udział 30 osobowa delegacja z Biało- stocczyzny 9. Jednak Ŝe mieszka ńcy Białostocczyzny pow ątpiewali w oficjalnie poda- wan ą wersj ę przyczyn śmierci B. Bieruta. Przede wszystkim zastanawiano si ę, dlaczego nie zawiadomiono społecze ństwa o jego chorobie. Do ść powszechnie zadawano sobie pytania dlaczego Bierut pozostawał tak długo w Moskwie, czym mo Ŝna wytłumaczy ć fakt, Ŝe przywódcy partii komunistycznych i robot- niczych umieraj ą w Moskwie, lub zaraz po powrocie z Moskwy, jak Dymitrow, Gottwald, czy Bierut, dlaczego zezwolono wyjecha ć Bierutowi na XX Zjazd je Ŝeli nie był zdrowy? Powszechna była nawet w śród wielu członków partii opinia, Ŝe Bierut zmarł z innej przyczyny ni Ŝ grypa. Oficjalne mówiło si ę, i Ŝ marzec jest miesi ącem usuwania ludzi Moskwie niewygodnych. Kr ąŜ yła opinia, iŜ Bierut b ędąc wychowankiem Stalina nie wytrzymał krytyki kultu jednostki na XX Zje ździe i dlatego zmarł. Popularna była te Ŝ wersja, Ŝe B. Bierut został otruty, poniewa Ŝ chciał uniezale Ŝni ć si ę od Moskwy 10 . Reakcj ą na pogarszaj ącą si ę sytuacj ę ekonomiczn ą pozna ńskich robotni- ków była demonstracja uliczna zorganizowana przez nich na oczach zachodnich handlowców i dziennikarzy podczas Mi ędzynarodowych Targów w Poznaniu. W momencie rozpocz ęcia targów nic nie wskazywało na wybuch niepokoju społecznego. Jak donosiła „Gazeta Białostocka”: „ W sobot ę 16 bm. pi ękna sala Opery Pozna ńskiej zapełniła si ę do ść niezwykł ą publiczno ści ą. Zebrali si ę w niej handlowcy i przemysłowcy z ró Ŝnych krajów Europy, Azji, Ameryki, Afry- ki przybyli do Poznania z okazji XXV Mi ędzynarodowych Targów. Có Ŝ mo Ŝna na gor ąco napisa ć o tegorocznych Targach? Chyba przede wszystkim to, Ŝe nawet w porównaniu z zeszłorocznymi s ą imprez ą imponuj ącą. Mówi ą o tym chocia Ŝby cyfry. W zeszłym roku mieli śmy na Targach firmy reprezentuj ące 23

6 Z powag ą i skupieniem przyj ęli Białostocczanie komunikat o śmierci Bolesława Bieruta „ śycie Białostockie” z 15 marca 1956 r., s. 2. 7 Obecnie III Liceum Ogólnokształc ące im. Krzysztofa Kamila Baczy ńskiego. 8 Białostocczyzna w czerni Ŝałoby , „Gazeta Białostocka” z 16 marca 1956 r., s. 5. 9 Archiwum Pa ństwowe w Białymstoku (dalej APB), Stronnictwo Demokratyczne. Wojewódzki Komitet w Białymstoku. Protokół z posiedzenia WK SD w Białymstoku, które odbyło si ę 19 marca 1956 r., sygn. 140, k. 42. 10 APB, Komitet Wojewódzki (dalej KW) Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, sygn. 776, k. 28-29.

28 kraje, w tym roku wystawiaj ą swe eksponaty przedsi ębiorstw 35 pa ństw. Znacz- nie wi ększa jest te Ŝ w tym roku powierzchnia pawilonów wystawowych. Mierni- kiem zainteresowania zagranicy Targami jest fakt, Ŝe zjechało na nie kilkudzie- si ęciu dziennikarzy z najpowa Ŝniejszych dzienników, agencji i pism gospodar- czych Europy ”11 . Czerwcowe zamieszki w Poznaniu zostały uznane przez władze PRL za prowokacj ę i ostro pot ępione. 29 czerwca 1956 r. na łamach „Gazety Białostoc- kiej” pojawił si ę komunikat o wypadkach w Poznaniu: „W dniu 28 bm. doszło do powa Ŝnych zaburze ń na terenie miasta Poznania. Od pewnego czasu agentu- ra imperialistyczna i reakcyjne podziemie starały si ę wykorzystywa ć trudno ści ekonomiczne i niektóre bol ączki w niektórych zakładach Poznania dla sprowo- kowania wyst ąpie ń przeciwko władzy ludowej. Wróg nieprzypadkowo obrał sobie jako teren prowokacji wła śnie Pozna ń w chwili, gdy odbywaj ą si ę tam Mi ędzynarodowe Targi. Chodziło o to, aby rzuci ć cie ń na dobre imi ę Polski Ludowej, utrudni ć rozwijanie naszej pokojowej współpracy mi ędzynarodowej. W dniu 28 bm. agentom wroga udało si ę sprowokowa ć zamieszki uliczne. Doszło do napadów na niektóre gmachy publiczne, co poci ągn ęło za sob ą ofia- ry w ludziach. W oparciu o świadom ą cz ęść klasy robotniczej władze opanowa- ły sytuacj ę i przywróciły spokój w mie ście. Na miejsce wypadków udali si ę przedstawiciele rz ądu i Komitetu Cen- tralnego PZPR z premierem Józefem Cyrankiewiczem na czele. Sprawcy rozru- chów, które miały charakter szeroko zakrojonej i starannie przygotowanej akcji prowokacyjno – dywersyjnej, zostan ą ukarani z cał ą surowo ści ą prawa” 12 . Odwołanie si ę władz PRL do robotników niektórych zakładów Poznania, którzy pot ępili „prowokatorów krwawych zaj ść ” miały odbudowa ć zaufanie do władz oraz znale źć w nich sojuszników. A jednocze śnie udowodni ć opinii pu- blicznej, i Ŝ władza nie straciła kontroli nad społecze ństwem: „W Poznaniu pa- nuje całkowity spokój. Załogi zakładów pracy Ŝą daj ą surowego ukarania sprawców zaj ść . 30 czerwca od wczesnych godzin porannych panował w Po- znaniu zupełny spokój. Wszystkie fabryki podj ęły normaln ą pracę. Sklepy s ą otwarte, czynny jest powszechny dom Towarowy. W niektórych zakładach pracy Poznania odbyły si ę masówki. Załogi dały na niech wyraz swemu oburzeniu na prowokatorów krwawych zaj ść oraz doma- gały si ę surowego ich ukarania. 30 czerwca br. na cmentarzach Poznania odbyły si ę uroczysto ści pogrze- bowe ofiar poległych w czasie krwawych zaj ść . Ogólna liczba zabitych i zmarłych wskutek ci ęŜ kich ran wynosi 48 osób. Wbrew tendencyjnie rozsiewa- nym pogłoskom, wśród ofiar nie ma dzieci i kobiet.

11 Pierwszy dzie ń XXV Mi ędzynarodowych Targów Pozna ńskich , „Gazeta Białostocka” z 18 czerwca 1956 r., s. 1-2. 12 Komunikat o wypadkach w Poznaniu, „Gazeta Białostocka” z 29 czerwca 1956 r., s. 1.

29

Trumny poległych na posterunku udekorowane zostały, nadanymi po- śmiertnie przez Rad ę Pa ństwa oficerskimi i kawalerskimi krzy Ŝami orderu Od- rodzenia Polski. Przedstawiciele władz partyjnych i rz ądowych oraz Wojewódz- kiego Komitetu Frontu Narodowego zło Ŝyli wyrazy gł ębokiego współczucia rodzinom ofiar krwawych zaj ść ”13 . W „ śyciu Białostockim” z 2 lipca 1956 r. zamieszczono przemówienie premiera Józefa Cyrankiewicza, który wyra źnie ostrzegał przed prób ą kolejnego buntu wzniecanego przez tzw. „reakcyjne podziemie”. Jednocze śnie Cyrankie- wicz obiecywał popraw ę sytuacji ekonomicznej robotników i podkre ślał, i Ŝ uliczne demonstracje nie s ą jedyn ą drog ą porozumienia z parti ą i z rz ądem: „Mówi ę do Was z gł ębokim bólem, bo to nasze pi ękne, znane ze swej pracowito- ści, z patriotyzmu i z zamiłowania do porz ądku miasto, stało si ę terenem zbrod- niczej prowokacji i krwawych zaj ść , które wstrz ąsn ęły sumieniem ka Ŝdego uczciwego Poznaniaka, ka Ŝdego Polaka i które społecze ństwo z całych sił sta- nowczo pot ępia. Mówimy ze sob ą szczerze i wcale nie trzeba ukrywa ć faktu, ze zbrodniczy prowokatorzy wykorzystali istniej ące bezsprzecznie bol ączki i nieza- dowolenie w niektórych zakładach pracy z powodu trudno ści ekonomicznych i rozmaitych dokuczliwych nieraz bolączek. Je Ŝeli chodzi o bol ączki ujawnione w całym szeregu zakładów pracy w Poznaniu, które w du Ŝym stopniu wywołane zostały bł ędami i nieprawidłowym stosowaniem obowi ązuj ących przepisów to rzecz jasna, bł ędy te musz ą by ć i b ędą natychmiast poprawione, zwłaszcza, Ŝe decyzja o poprawieniu tych bł ędów zapadła ze strony rz ądu i partii jeszcze kilka dni temu, wówczas gdy delegacje robotników przyj ęte zostały przez przedstawi- cieli rz ądu i słuszne ich postulaty zostały załatwione pozytywnie 14 . Komunikaty w prasie i radio o wypadkach w Poznaniu wywołały du Ŝe oŜywienie, co wyra Ŝało si ę we wzmo Ŝonym wykupie gazet ju Ŝ w godzinach rannych, słuchaniu radia itp. Robotnicy w zakładach pracy w Białymstoku, Kolnie, Zambrowie i innych zakładach z uwag ą obserwowali wypadki w Poznaniu. W nielicznych wypadkach za powstał ą sytuacj ę winili reemigran- tów z Zachodu. Na wie ś informacje docierały z oporami i były spó źnione. Cz ę- ści ludno ści wypadki pozna ńskie kojarzyły si ę z reorganizacj ą ochrony wschodniej granicy PRL. Szczególnie zaniepokojeni byli mieszka ńcy powiatów nadgranicznych, w których kr ąŜ yły plotki o tym, Ŝe lada dzie ń mo Ŝna spodzie- wa ć si ę wybuchu wojny, w wyniku której granica pomi ędzy Polska a ZSRR przestanie istnie ć, a Białostocczyzna zostanie wł ączona w skład ZSRR. Plotki te wywoływały niepokój, w niektórych miejscowo ściach wzmógł si ę wykup arty- kułów pierwszej potrzeby. Kobiety ze wsi dostarczały do Gminnych Spółdzielni swoje produkty i za pieni ądze uzyskane z ich sprzeda Ŝy kupowały mydło, pro- szek do prania, sól, cukier i inne artykuły. W Białoszewie w powiecie Grajewo

13 W Poznaniu panuje całkowity spokój , „Gazeta Białostocka” z 2 lipca 1956 r., s. 1-2. 14 Premier rz ądu do mieszka ńców Poznania , „śycie Białostockie” z 2 lipca 1956 r., s. 1.

30 chłopi odmówili sprzeda Ŝy bydła i trzody chlewnej. W powiecie wysokomazo- wieckim zanotowano szereg wrogich wypowiedzi. Z nadziej ą wyra Ŝano si ę, i Ŝ rewolucja ogarnie cały kraj. Kr ąŜ yły plotki, i Ŝ w Poznaniu na ulice wyszło wie- lu robotników, a Wysokiem Mazowieckiem wystarczyłoby 10 osób by rozbi ć posterunki Urz ędu Bezpiecze ństwa i Milicji Obywatelskiej. Ludzie informowali si ę wzajemnie, i Ŝ w Poznaniu w tłumieniu rewolucji brało udział wojsko i lot- nictwo, Ŝe ludzie manifestuj ą z głodu, a za to si ę strzela do nich 15 . W zakładach pracy Białostocczyzny odbywały si ę masówki, na których aktywi ści partyjni przekonywali załogi, i Ŝ wydarzenia pozna ńskie to prowoka- cja i wroga dywersja Niemców albo elementów kryminalnych wypuszczonych z wi ęzie ń na mocy amnestii. Aktyw partyjny niepokoiły opinie robotników, i Ŝ w Poznaniu zaopatrzenie było marne, a robotniczy to zrobili i głodowali. Ro- botnicy twierdzili, i Ŝ popieraj ą wydarzenia w Poznaniu. Narzekano te Ŝ na dys- proporcje płac zakładach pracy. Kr ąŜ yły plotki, Ŝe przedstawiciele z ZSRR nie brali udziału w targach, gdy Ŝ wiedzieli o wydarzeniach. Przekazywano sobie wie ści, i Ŝ robotnicy zorga- nizowali pochód, Ŝe na czele szły dzieci z białymi flagami, a oficer UB ( śy- dówka) z pistoletu zastrzeliła 8 dzieci i to było pocz ątkiem manifestacji. W wielu rozmowach przed sklepami, w urz ędach na ulicach padały stwierdze- nia, Ŝe ludziom trzeba „da ć chleb i do chleba” to nie b ędzie zaburze ń, ani de- monstrowania na ulicy swego niezadowolenia. Na wsi panowała opinia, Ŝe pa ń- stwo w ramach obowi ązkowych dostaw (mocno znienawidzonych przez rolni- ków) zabiera zbo Ŝe i mi ęso od chłopów, a robotnicy i tak nie maj ą co je ść . Za- stanawiano si ę gdzie znika dostarczana Ŝywno ść . Cz ęść aktywu partyjnego dopatrywała si ę przyczyn zaj ść pozna ńskich w wytworzeniu si ę po XX Zje ździe KPZR atmosfery u śpienia i zatracenia czuj- no ści. m. in. na zebraniach Podstawowych Organizacji Partyjnych w „Fastach” mówiono, Ŝe ostatnio wyczuwa si ę tak ą atmosfer ę jakoby wroga w Polsce Lu- dowej nie ma. Były liczne odgłosy niezadowolenia z zastosowania amnestii. Jednak wielu członków PZPR mówiło na zebraniach, Ŝe przyczyn ą zaburze ń było niedostateczne zaopatrzenie ludno ści Poznania w Ŝywno ść w okresie trwa- nia targów. W śród aparatu bezpiecze ństwa były narzekania na zbytnie ograni- czenie ich kompetencji, wobec czego nie mogli spełnia ć swych zada ń. Cz ęść funkcjonariuszy aparatu bezpiecze ństwa zdawała sobie spraw ę, i Ŝ mog ą ponie ść konsekwencje za cz ęsto nieprawne i brutalne metody pracy. Ludzie narzekali te Ŝ na dysproporcje w płacach. Domagano si ę szybkiego naprawienia tej sytu- acji. W Hajnówce ludno ść workami kupowała sól. Do ść szeroko rozpowszech- niona była pogłoska, Ŝe do spokojnego pochodu robotników Ŝą daj ących chleba otworzono ogie ń karabinowy, zabijaj ąc dzieci i kobiety, Ŝe delegacja robotni-

15 APB KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW PZPR przesłane do KC. Informacja o odgłosach w terenie z dnia 29.06. 1956 r., k. 73-74.

31 ków w Poznaniu wysłana do Warszawy została aresztowana. Przedstawiało si ę wydarzenia pozna ńskie jako oznak ę upadku ustroju, mówiono te Ŝ o przej ściu oddziałów wojskowych na stron ę manifestuj ących oraz o zabiciu Edwarda Ochaba 16 . Lato 1956 r. przebiegło na Białostocczy źnie do ść spokojnie, bez gwał- towniejszych burz dziejowych. Nadciągała jednak gor ąca jesie ń. 20 pa ździernika 1956 r. ludzie zbierali si ę przy gło śnikach i słuchali przemó- wienia Władysława Gomułki, które wygłaszał na VIII Plenum KC PZPR. Na- st ępnego dnia w „Gazecie Białostockiej” ukazał si ę nadzwyczajny dodatek z jego przemówieniem, w którym ostro skrytykował kult jednostki i polityk ę gospodarcz ą poprzedniej ekipy. Mimo i Ŝ była to niedziela przy kioskach for- mowały si ę kolejki. Nadzwyczajne wydanie „Gazety Białostockiej” było wprost rozchwytywane 17 . Na gor ąco odbył si ę te Ŝ wiec w Pałacu Branickich (siedziba Akademii Medycznej). Podj ęto na nim rezolucj ę, w której poparto polityk ę W. Gomułki. śą dano równie Ŝ jawno ści Ŝycia społecznego, wyci ągni ęcia konse- kwencji wobec osób, które dopu ściły si ę łamania praworz ądno ści i prawidłowe- go uregulowania stosunków ze Zwi ązkiem Radzieckim, a tak Ŝe zwi ększenia nakładu „Trybuny Ludu” i „Po prostu”. Uczestnicy wiecu wyra Ŝali nadziej ę, i Ŝ Plenum wypracuje polskie formy budowy socjalizmu 18. Nast ępnego dnia na wspólnym zebraniu spotkali si ę młodzi pracownicy „Fast” i Zambrowskich Zakładów Włókienniczych. Wysłano list do obraduj ą- cego VIII Plenum KC PZPR, w którym poparta została polityka W. Gomułki. śą dano tak Ŝe, aby partia liczyła si ę z głosem młodzie Ŝy. W kolejnych dniach wiece odbyły si ę w Kolejowych Zakładach Konstrukcji Stalowych w Starosiel- cach, Zjednoczeniu Budownictwa Miejskiego, Fabryce Przyrz ądów i Uchwy- tów, Zakładach Roszarniczych, Zakładach Naprawy Sprz ętu Drogowego, Fa- bryki Pluszu. Wsz ędzie podj ęte zostały rezolucje, w których załogi poparły polityk ę W. Gomułki. Uchwał ę podj ęła równie Ŝ organizacja partyjna w Woje- wódzkim Urz ędzie Prasy Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Zaprotestowa- no w niej przeciwko wykorzystywaniu cenzury do hamowania procesów demo- kratyzacji Ŝycia społecznego. Na wiecu w „Fastach” zgłoszono wniosek o roz- pisanie subskrypcji po Ŝyczki narodowej. Wezwano inne zakłady pracy, aby post ąpiły podobnie. Jednak pó źniej ekipa Gomułki uwa Ŝała, i Ŝ taka po Ŝyczka jest bezcelowa. śą dano tak Ŝe przemianowania ulicy Stalina. Załoga KZKS pro- ponowała nadanie jej nazwy Alei Przyja źni Polsko-Radzieckiej dla upami ętnie- nia braterstwa broni. Natomiast pracownicy Lasów Pa ństwowych zgłosili wnio-

16 Tam Ŝe, k. 78-79. 17 S. Świerad, Pa ździernik 1956 r. na Białostocczy źnie , „Kurier Podlaski” z 17-19 pa ździernika 1986 r., s. 4-5. 18 „Gazeta Białostocka” z 22 pa ździernika 1956 r., s. 1-3.

32 sek aby ulica nosiła nazw ę 21 pa ździernika (podj ęto uchwały na VIII Plenum KC i powierzenie W. Gomułce funkcji I Sekretarza KC PZPR) 19 . Napi ęta atmosfera panowała w śród pracowników kultury, o światy oraz dziennikarzy. W zakładach pracy zarzucano dziennikarzom, i Ŝ hamuj ą rozwój samorz ądu robotniczego. Dlatego te Ŝ z pewnym niepokojem oczekiwano na wiec, który miał si ę odby ć 24 pa ździernika 20 . Wi ększ ą aktywno ści ą wykazywały si ę załogi białostockich zakładów pra- cy, a w szczególno ści Białostockich Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Fa- sty”. Władysław Gomułka był wielk ą nadziej ą grupy młodzie Ŝy, która przyje- chała z Łodzi i innych miast Polski do pracy w „Fastach”. Co ś si ę wreszcie zaczynało dzia ć. Wszyscy mieli nadziej ę na lepsz ą przyszło ść 21 . Wierzono, i Ŝ Polska b ędzie wolna. Samochodami z „Fast” jechali robotnicy na wiec poparcia dla towarzysza „Wiesława”. Wiec zorganizowany został przez Komitet Wojewódzki Polskiej Zjedno- czonej Partii Robotniczej. Mieszka ńcy Białegostoku zacz ęli gromadzi ć si ę na dziedzi ńcu Akademii Medycznej (Pałac Branickich). Według „Gazety Biało- stockiej” 22 zebrało si ę około 15 tys. ludzi. Przybyli tutaj, by udzieli ć poparcia działaniom W. Gomułki i posłucha ć bezpo średniej transmisji radiowej z War- szawy. Na wiecu obecne były sztandary zwi ązków zawodowych, a sam wiec prowadził sekretarz Wojewódzkiej Rady Zwi ązków Zawodowych, Franciszek Lesner. Odczytany został list Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR do członków partii i społecze ństwa Białostocczyzny. Nast ępnie wysłuchano prze- mówienia I sekretarza PZPR Władysława Gomułki nadawanego przez radio. Wiecuj ący wyra Ŝali poparcie dla nowo wybranego Komitetu Centralnego PZPR. Nast ępnie przyj ęta została rezolucja solidarno ści z decyzjami VIII Ple- num i wyra Ŝaj ąca poparcie mieszka ńców Białegostoku dla Biura Politycznego i działania towarzysza „Wiesława”. Przemawiaj ący przedstawiciele zakładów pracy ostro krytykowali wojewódzkie władze pa ństwowe i partyjne. I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Białym- stoku Jan Jabło ński zadeklarował rezygnacj ę ze swej funkcji (w dwa dni pó źniej Egzekutywa KW PZPR deklaracj ę t ę odrzuciła). W pewnej chwili sytuacja zacz ęła jednak wymyka ć si ę spod kontroli. Na mównic ę wszedł student, który za Ŝą dał zmiany ulicy Rokossowskiego na Aleje Akademickie. Padały ostre słowa krytyki wobec przyjaźni polsko – radzieckiej. Mówiono o podporz ądkowaniu Polski Zwi ązkowi Radzieckiemu. Ludzie zacz ę- li domaga ć si ę zerwania sojuszu z ZSRR, liberalizacji ustroju, poprawy warun-

19 „Gazeta Białostocka” z 23 pa ździernika 1956 r., s. 1-3. 20 Tam Ŝe. 21 Relacja Stanisława Zybały z 1998 r. 22 Wiec mieszka ńców Białegostoku „Gazeta Białostocka” z 25 pa ździernika 1956 r., s. 5.

33 ków Ŝyciowych 23 . Zgromadzona młodzie Ŝ domagała si ę uwolnienia prymasa Stefana Wyszy ńskiego, powrotu religii do szkół, a tak Ŝe skandowano hasło „My chcemy bananów”. Nast ępnie zgromadzeni ludzi zacz ęli śpiewa ć Mi ędzynaro- dówk ę, a potem pie śni religijne 24 . Nagle zamilkły wszystkie gło śniki. W ten sposób organizatorzy chcieli zako ńczy ć wiec, który wymkn ął si ę im spod kon- troli. Po zako ńczeniu wiecu cz ęść jego uczestników rozeszła si ę do domów, jednak kilka tysi ęcy osób (studenci, uczniowie, młodzi robotnicy) ruszyło ulic ą Lipow ą w stron ę ko ścioła św. Rocha. Naprzeciwko ulicy Kili ńskiego kilkunastu manifestantów chciało wywróci ć stoj ący tam samochód. Zostali jednak szybko uspokojeni przez innych uczestników pochodu. Id ąc ulic ą Lipow ą skandowali hasła: Wilno, Lwów, Grodno polskie , Rokossowski do Moskwy , uwolni ć pryma- sa Wyszy ńskiego . Naprzeciwko Kina „Ton” przed pochodem pojawiły si ę mili- cyjne samochody. Obyło si ę jednak bez interwencji. Z flag ą narodow ą trzyman ą przez małego chłopca niesionego na ramionach Jana Gardockiego 25 , flag ą naro- dow ą W ęgier (wyra Ŝano w ten sposób poparcie dla walki narodu w ęgierskiego o odzyskanie suwerenno ści), a tak Ŝe sztandarami zwi ązkowymi weszli do ko- ścioła w czasie trwania naboŜeństwa ró Ŝańcowego, w którym wzi ęli równie Ŝ udział. Po jego zako ńczeniu przybyłych powitał proboszcz parafii św. Rocha ksi ądz Adam Abramowicz. Poprosił on manifestantów o spokojne rozej ście si ę do domów. Przed wyjściem ze świ ątyni zgromadzeni wierni od śpiewali pie śni „My chcemy Boga” i „Bo Ŝe co ś Polsk ę”. Ju Ŝ nast ępnego dnia sztandary zwi ąz- kowe i flag ę w ęgiersk ą zabrała z ko ścioła milicja 26 . Flaga narodowa pozostała. Ówczesny wikariusz parafii św. Rocha – ksi ądz Edward Kisiel - umie ścił flag ę w specjalnie przygotowanej gablocie, któr ą zawiesił w kaplicy Matki Bo Ŝej Ostrobramskiej. Pod flag ą zamie ścił sło- wa „W hołdzie Królowej Polski” Białystok 24 X 1956 r. 27 . Po wyj ściu z ko ścioła postanowiono zorganizowa ć wiec przed budynkiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Zwart ą grup ą spod ko ścioła św. Rocha mani- festanci przemaszerowali pod budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Tam równie Ŝ domagali si ę zerwania sojuszu z ZSRR oraz zmian personalnych w kierownictwie PZPR województwa białostockiego oraz aby który ś z partyj- nych dygnitarzy do nich wyszedł i przemówił. Tam te Ŝ spisane zostały postula- ty, które miały by ć przekazane Władysławowi Gomułce. Wybrana te Ŝ została

23 APB, Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (dalej KM PZPR), sygn. 28. Egzekutywa Komitetu Miejskiego, k. 157. 24 Tam Ŝe, k. 160. 25 Relacja Jana Gardockiego z 2005 r. 26 Kronika pisana przez ksi ędza Edwarda Kisiela w czasie jego pobytu w parafii św. Rocha.; tak Ŝe A. Zieli ńska, Niebezpieczny miesi ąc... 27 Obecnie gablota ta nie istnieje. Na pocz ątku lat 90. podczas malowania ko ścioła została zdj ęta ze ściany. Z powodu zniszcze ń powstałych na skutek wilgoci nie nadawała si ę do renowacji.

34 kilkuosobowa delegacja, która miała si ę uda ć do Warszawy. W pewnej chwili pod Komitet Wojewódzki podjechały dwa samochody wypełnione wojskiem. Z jednego z nich wyskoczył oficer, który zacz ął zapewnia ć manifestantów, i Ŝ wojsko jest z narodem, popiera polityk ę Władysława Gomułki i VIII Plenum KC PZPR. Stwierdził te Ŝ, i Ŝ czas sko ńczy ć z podporz ądkowaniem wojska ofice- rom sowieckim, którzy wszystkie komendy wydawali po rosyjsku. Po przemó- wieniu oficera Ŝołnierze wyskoczyli z samochodów i zmieszali si ę z tłumem 28 . Do okna podszedł Stanisław Kudła (sekretarz KW PZPR) i wezwał manifestu- jących do rozwagi i rozej ścia si ę do domów 29 . Ci jednak nie słuchali jego nawo- ływa ń. Nadal który ś z manifestuj ących wygłaszał kolejne przemówienie. Wiec przed budynkiem KW trwał do północy. Wszyscy spokojnie rozeszli si ę do domów. Na zebraniu Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR, która zebrała si ę 25 pa ździernika 1956 r. Kazimierz Ornat I Sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR stwierdził, i Ŝ manifestacja, która odbyła si ę przed budynkiem KW PZPR była antyradziecka, antypa ństwowa i antypartyjna. Wyst ąpienia te tłumaczył bł ędami popełnionymi w latach 1939 – 1941. Proponował, aby zebra ć aktyw partyjny i tym samym rozładowa ć atmosfer ę w mie ście. Podkre ślił, i Ŝ z Komite- tu Centralnego PZPR przyszły zalecenia by w zakładach pracy tworzy ć milicj ę robotnicz ą, która miała nie dopuszcza ć do urz ądzania wieców i masówek. Pro- ponował, by przygotowa ć i uzbroi ć 500 – 600 robotników do likwidowania ewentualnych manifestacji na ulicach miasta 30 . Na ulicach Białegostoku panował entuzjazm, ludzie pełni byli nadziei na zmiany. Zbierano pieni ądze na pomoc dla narodu w ęgierskiego, oddawano zbiorowo krew. Studenci chodzili w uczelnianych czapkach, nosili w ęgierskie baretki w klapach. W akademiku wszyscy słuchali radia BBC i Wolnej Europy. Uczniowie w białostockich szkołach tak Ŝe wierzyli, i Ŝ wraz z Gomułk ą nastanie wolna Polska, poruszano zakazane dot ąd tematy, manifestacyjnie np. śpiewano „czerwone maki”31 . Szybko jednak okazało si ę, i Ŝ oczekiwane zmiany nie zostan ą zrealizo- wane. 28 pa ździernika 1956 r. delegacj ę z Białegostoku 32 przyj ął W. Gomułka. Delegaci przekazali I Sekretarzowi KC PZPR rezolucję uchwalon ą na wiecu przed Komitetem Wojewódzkim PZPR. Zapisano w niej, i Ŝ: „My robotnicy, studenci i inteligencja pracuj ąca zjednoczona w słusznej sprawie i walce

28 Relacja Jana Gardockiego z 2005 r. 29 S. Świerad, Od przełomu... , s. 4-5. 30 APB, KM PZPR, sygn. 28, Egzekutywa Komitetu Miejskiego, k. 153. 31 A. Zieli ńska, Niebezpieczny miesi ąc..., s. 18. 32 W skład delegacji wchodzili: Eugeniusz Dzier Ŝanowski, Anatol Bodakowski, Eugeniusz Wiszowaty, Euzebiusz Murawski, Edmund Pilicki, Tadeusz Maciejewski, Jerzy Konsta ńczuk oraz Ignacy Chrola, zob. Delegacja spod KW PZPR informuje jego uczestników , „Gazeta Białostocka” z 29 pa ździernika 1956 r., s. 2.

35 o Polsk ę now ą, socjalistyczn ą, suwerenn ą, woln ą, sprawiedliw ą, o Polsk ę tak ą, jak ą chce naród. Solidaryzujemy si ę i całym sercem popieramy uchwały VIII Plenum KC PZPR i wyra Ŝamy całkowite poparcie nowemu kierownictwu. Solidaryzujemy si ę post ępowym ruchem narodu W ęgierskiej Republiki Ludowej. Proponujemy nowemu kierownictwu rozpisanie po Ŝyczki narodowej. Proponu- jemy, aby Białostocczyzna przestała by ć Polsk ą B poprzez zwi ększenie funduszy na inwestycje”. W odpowiedzi na postulaty delegatów z Białegostoku W. Gomułka po- dzi ękował za słowa poparcia. Był przeciwny rozpisywaniu po Ŝyczki narodowej. Odmówił tak Ŝe zwi ększenia funduszy inwestycyjnych. Wezwał te Ŝ społecze ń- stwo Białostocczyzny do zachowania spokoju, zaprzestania wiecowania i przy- st ąpienia do pracy 33 . Zawiedzeni delegaci jeszcze tego samego dnia powrócili do Białegostoku. Nazajutrz po ukazaniu si ę w „Gazecie Białostockiej” informacji o spotka- niu W. Gomułki z delegacj ą wybran ą na wiecu rozpocz ęły si ę obrady Plenum Komitetu Wojewódzkiego PZPR, które otworzył Walenty Awier. Wyra Ŝano zgod ę na uczestnictwo w obradach bezpartyjnych przedstawicieli białostockich zakładów pracy oraz licznych dziennikarzy. Władze centralne reprezentował Jakub Kole. Plenum powierzyło funkcj ę I Sekretarza KW PZPR Antoniemu Laskowskiemu 34 . Dyskusja była ostra. Aktyw partyjny oskar Ŝał Jana Jabło ń- skiego – I Sekretarza KW PZPR, i Ŝ nie informował aktywu partyjnego o rze- czywistej sytuacji w kraju po VIII Plenum KC PZPR, co wywołało dezorienta- cj ę i bierno ść w śród działaczy partyjnych z terenu województwa białostockiego. Oskar Ŝano członków KW PZPR, Ŝe oderwali si ę od klasy robotniczej i ignoro- wali jej postulaty i potrzeby. Białostoccy dziennikarze opublikowali i przesłali na obrady Plenum KW PZPR list otwarty 35 , w którym zaprotestowali przeciwko dotychczasowym for- mom partyjnego kierowania „Gazet ą Białostock ą”. Krytykowali te Ŝ metody pracy I Sekretarza KW Jana Jabło ńskiego, który przekonywał zespół „Gazety Białostockiej”, i Ŝ jawno ść Ŝycia społeczno-politycznego jest nie do przyj ęcia, eliminował krytyk ę pod adresem wojewódzkich władz partyjnych. Informacje

33 Delegacja wiecu spod KW PZPR informuje jego uczestników , „Gazeta Białostocka” z 29 pa ździernika 1956 r., s. 2. 34 Antoni Laskowski funkcj ę t ę pełnił do listopada, kiedy to zast ąpił go Arkadiusz Łaszewicz. 35 List podpisali: Andrzej Borkowski, Włodzimierz Biele ński, Daniela Borawska, Mieczysław Chaja, Włodzimierz Chaciej, Bogumiła Kamlerowa, Henryk Kaszkowiak, Ryszard Klimaszewski, Paweł Kowalski, Leszek Koniszko, Jachna Ledzi ński, Franciszek Lewicki, Stanisław Madej, El Ŝbieta Nosowicz, Kazimierz Nowak, Edward Pajkert, Józef Polak, Irena Radli ńska, Hanna Sawicka, Anna Stankiewicz, Janusz Skowroński, Maria Świdzi ńska, Stanisław Świerad, Krystyna Szyma ńska, Konstanty Urba ńczyk, Halina Weskier, Bogdan Wo źniak, Zdzisław Zaremba i Wincenty Zgiet; zob.: List otwarty dziennikarzy „Gazety Białostockiej” na obrady Plenum KW PZPR w Białymstoku, „ Gazeta Białostocka” z 30 pa ździernika 1956 r., s.1.

36 obrazuj ące wydarzenia pa ździernika były uzgadniane z Henrykiem Flugiem z KW PZPR i cz ęsto były nieprawdziwe. Gdy obradowało VIII Plenum KC PZPR pracownicy i członkowie KW PZPR przyjmowali postaw ę wyczekuj ącą, torpedowali inicjatywy zakładowych organizacji partyjnych. Walka o odnow ę przebiegała na Białostocczy źnie wolniej ni Ŝ w innych regionach Polski. Listu nie podpisał ówczesny redaktor naczelny Stanisław Kosicki. List otwarty uwa- Ŝał za krzywdz ący i w razie jego opublikowania zagroził dymisj ą. Po opubliko- waniu listu zrezygnował z kierowania „Gazet ą Białostock ą”. Jego miejsce zaj ął Kazimierz Nowak, a zast ępc ą został Edward Pajkert 36 . Wydarzenia pa ździernikowe pozwoliły na powstawanie samorz ądów pra- cowniczych. Idea ich utworzenia zrodziła się na zebraniach robotniczych w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych na śeraniu. Rady Robotni- cze szybko zacz ęły powstawa ć w zakładach pracy całej Polski. Wielu robotni- ków zdawało sobie spraw ę, i Ŝ podporz ądkowane PZPR zwi ązki zawodowe nie reprezentuj ą ich interesów. W wielu przypadkach przewodnicz ący zakładowych zwi ązków zawodowych nie chcieli rozmawia ć z robotnikami. Po VIII Plenum KC PZPR, na którym zapadały decyzje, Ŝe nale Ŝy doko- na ć rozszerzenia uprawnie ń rad zakładowych i podniesienia roli zwi ązków za- wodowych, poprzez wi ększy udział robotników w załatwianiu spraw material- nych, w tym m. in. dysponowaniem funduszem zakładowym, kontrol ą i egze- kwowaniem zawieranych umów, przestrzeganiem norm pracowniczych, podpi- sywaniem układów zbiorowych. Taki eksperyment postanowiono przeprowa- dzi ć w Białostockiej Fabryce Pluszu pod hasłem pój ścia drog ą wskazan ą przez VIII Plenum KC PZPR. Jego inicjatorami była „Gazeta Białostocka” oraz Ko- mitet Miejski PZPR. Powołano Komisj ę, która miała zbada ć całokształt pracy zakładu. Robotnicy mogli wchodzi ć do gabinetu dyrektora, zgłasza ć swoje pro- blemy i postulaty. Robotnicy odnie śli si ę z du Ŝym dystansem do pracy Komisji, gdy Ŝ w jej skład wchodzili przedstawiciele Centralnego Zarz ądu Przemysłu Tkanin Dekoracyjnych, Komitetu Miejskiego PZPR, Zarządu Oddziału Naro- dowego Banku Polskiego, Zarz ądu Okr ęgowego Zwi ązku Zawodowego Włók- niarzy, „Gazety Białostockiej”. Do Komisji nie wybrano robotnika. Okazało si ę przy tym, i Ŝ trudno ści z jakimi borykał si ę zakład nie mo Ŝna rozwi ąza ć za po- moc ą eksperymentu, który nie był w stanie przebi ć si ę przez mur zastałej biuro- kracji. Doskonale zrozumiała to załoga, która stwierdziła, iŜ nic si ę tu nie da zrobi ć, a ich samych nikt nie chciał nawet wysłucha ć. Podobnie nieudane eks- perymenty przeprowadzono w Białostockich Zakładach Przemysłu Włókienni- czego „Fasty”, Białostockich Zakładach Garbarskich. Nie bez znaczenia było obsadzanie rad zakładowych przez członków komitetów fabrycznych PZPR.

36 S. Świerad, Od przełomu. ...., s. 19.

37

Silny opór stawiały zwi ązki zawodowe, które nie chciały straci ć swoich apana- Ŝy37 . Pod koniec pa ździernika 1956 r. Rada Ministrów powołała do Ŝycia sa- morz ądy robotnicze, które miały ocenia ć i ustala ć plany, płace, normy, premie, liczebno ść załóg, organizacj ę pracy, rozbudow ę zakładów i inwestycje. Samo- rz ąd miał tak Ŝe wpływ na obsadzanie stanowisk dyrektorskich. W Białymstoku Rady Robotnicze zacz ęły powstawa ć w najwi ększych za- kładach pracy. Pracowały one bez opracowanych i narzuconych z góry statutów i przepisów ograniczaj ących ich działalno ść . Pod koniec 1956 r. wybranych zostało 7 Rad Robotniczych, które w ko ńcu same opracowały statuty, co obu- rzało dyrekcje i Podstawowe Organizacje Partyjne w tych zakładach. Rady Ro- botnicze powstały w nast ępuj ących zakładach pracy: • Zakłady Garbarskie w Białymstoku • Wasilkowskie Zakłady Przemysłu Wełnianego w Wasilkowie • Zakłady Precyzyjne w Czarnej Wsi • Fabryka Sklejek w Ełku • Zakłady Taboru Kolejowego w Łapach • Białostockie Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Fasty” 38 • Białostockie Zjednoczenie Budownictwa Przemysłowego w Fastach Mimo trudno ści czynionych przez dyrektorów zakładów pracy członkom Rad Robotniczych zacz ęli oni analizowa ć działalno ść swych przedsi ębiorstw z punktu widzenia rentowno ści i wła ściwego wykorzystywania rezerw, a tak Ŝe istniej ących struktur organizacyjnych. Coraz cz ęś ciej przedstawicieli Rad Ro- botniczych zacz ęli zajmowa ć si ę sprawami socjalnymi robotników (dotychczas zadania te le Ŝały w gestii Rad Zakładowych, które obowi ązki swe ewidentnie zaniedbywały i były raczej dyspozycyjne wobec dyrektorów zakładów pracy). Aktywn ą działalno ść prowadziła Rada Robotnicza powstała w Białostoc- kich Zakładach Przemysłu Bawełnianego w Fastach. Na jej czele stan ął Stani- sław Zybała. Był on inicjatorem wyjazdu delegacji białostockich działaczy do FSO na śeraniu. Towarzyszył im Janusz Lebiedzi ński – dziennikarz „Gazety Białostockiej”. Delegacja z Białegostoku o idei samorz ądności rozmawiała z Lechosławem Go ździkiem. Po powrocie do Białegostoku z inicjatywy J. Le- biedzi ńskiego „Gazeta Białostocka” wydrukowała statut samorz ądu robotnicze- go z FSO na śeraniu, który był wzorcem w Białymstoku. Stanisław Świerad i Marek Rembiasz zainicjowali na łamach „Gazety Białostockiej” specjaln ą „Trybun ę Rad Robotniczych”. Na jej łamach wypowiadali si ę działacze samo- rz ądu robotniczego.

37 S. Świerad, Rady robotnicze czy anarchia , „Gazeta Białostocka” z 31 pa ździernika 1956 r., s. 2-3. 38 APB, KW PZPR sygn. 344, Protokoły posiedze ń Egzekutywy KW PZPR wraz z zał ącznikami, k. 130.

38

Nast ępnie delegacja z „Fast” je ździła na narad ę po świ ęcon ą samorz ądno- ści do Łodzi. Interweniował minister Stawi ński, który nakazał dyrektorowi za- trzymanie delegacji 39 . W „Fastach” członkowie Rady Robotniczej uwa Ŝali, i Ŝ przewodnicz ący Rady Robotniczej powinien by ć zwolniony od obowi ązków dotychczas wyko- nywanej przez siebie pracy. Ciekaw ą spraw ą były wybory do Rady Robotniczej w „Fastach”. W jej skład weszło 11 członków partii, ale do prezydium weszło tylko 2 członków. Do Rady weszły tylko 3 prz ądki na 23 członków Rady, reszta to pracownicy in Ŝynieryjno – techniczni. Podobnie wybory przebiegały w innych zakładach pracy. I tak w Zakładach Garbarskich w Białymstoku na 13 członków Rady Robotniczej 5 było w partii, w Zakładach Precyzyjnych w Czarnej Wsi na 18 członków Rady Robotniczej 4 nale Ŝało do PZPR, w Białostockich Zakładach Budownictwa Przemysłowego na 16 członków Rady 8 nale Ŝało do partii 40 . Takie wyniki wyborów świadczyły, iŜ w pierwszym momencie swego istnienia Rady Robotnicze były autentycznym samorz ądem pracowniczym, który miał wpływ na działalno ść zakładu i był niezale Ŝny od dyrektorów i partii. Po umocnieniu swej pozycji władza ludowa, a tak Ŝe członkowie partii za- cz ęli zwiera ć swe szeregi. Na terenie województwa białostockiego Egzekutywa KW PZPR powołała do Ŝycia w listopadzie 1956 r. Komisj ę Doradcz ą spo śród specjalistów ekonomistów w liczbie 23 osób. Zadaniem tej Komisji było udzie- lanie pomocy i wyja śnie ń idei powstawania samorz ądów pracowniczych oraz pomoc w opracowywaniu projektów statutowych. Członkowie Komisji mieli przydzielone bran Ŝowe grupy zakładów, którym byli zobowi ązani udziela ć pomocy. W grudniu 1956 r. zorganizowano naradę po świ ęcon ą omówieniu dokumentów dotycz ących działalno ści zakładów i Rady Robotniczej (uchwały sejmowej o powoływaniu Rad Robotniczych, uchwały o rozszerzeniu upraw- nie ń dla zakładów pracy oraz uchwały o funduszu zakładowym). W naradzie wzi ęło udział ponad 200 osób, sekretarzy Podstawowych Organizacji Partyj- nych, dyrektorów zakładów pracy i przewodnicz ących Rad Zakładowych. Z czasem oddolny, autentyczny samorz ąd pracowniczy zacz ął si ę forma- lizowa ć. W jego skład zacz ęli wchodzi ć dyrektorzy, a tak Ŝe sekretarze partii. W 1957 r. ruch ten został sformalizowany i przestał pełni ć jak ąkolwiek rol ę, a Rady Robotnicze zacz ęły przekształca ć si ę w Komisje Zakładowe podporz ąd- kowane dyrektorom i aparatowi partyjnemu. Została teŜ zlikwidowana „Trybu- na Rad Robotniczych”. Pa ździernik 1956 r. wstrz ąsn ął równie Ŝ Zwi ązkiem Młodzie Ŝy Polskiej. Młodzie Ŝ w nim zrzeszona nie poparła aktywnie przemian zapocz ątkowanych

39 Relacja Stanisława Zybały z 1998 r.; tak Ŝe St. Świerad, Od przełomu ... , s. 16-28. 40 APB, KW PZPR sygn. 344, Protokoły posiedze ń Egzekutywy KW, k. 136.

39 po VIII Plenum KC PZPR. Cała organizacja była zdezorientowana i przyj ęła raczej postaw ę wyczekuj ącą, chocia Ŝ i w Białymstoku trwała dyskusja nad dal- sz ą przyszło ści ą ruchu młodzie Ŝowego. Dominowały w niej dwa kierunki. Je- den zakładał utworzenie Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej o bar- dziej sprecyzowanym programie ni Ŝ program ZMP oraz wi ększej demokratyza- cji jego struktur, drugi za ś zakładał istnienie ZMP z bardziej wyra źnym pro- gramem politycznym. Dyskusj ę toczono na łamach „Gazety Młodych” (reda- gowanej przez Stanisława Świerada i Stanisława Skalmowskiego), która po- wstała przy „Gazecie Białostockiej” 41 . Pojawiły si ę tak Ŝe koncepcje utworzenia na wsi „Wici” a w mie ście Zwi ązku Młodzie Ŝy Demokratycznej 42 . 7 listopada 1956 r. zebrało si ę Prezydium Zarz ądu Wojewódzkiego ZMP w składzie: K. Leszczy ński, M. Turowski, S. Rubczewski K. Zaperty, H. Zadu- ra, W. Mikulski, S. Kmie ć43 . S. Rubczewski – przewodnicz ący ZW ZMP zapo- znał członków Prezydium z zadaniami białostockiej organizacji po VIII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Doszło do krytyki metod dotychczasowej pracy Prezydium. Poszczególni członkowie zło- Ŝyli samokrytyk ę, a później rezygnacj ę z zajmowanych funkcji. 8 listopada odbyło si ę posiedzenie VII Plenum Zarz ądu Wojewódzkiego ZMP w Białymstoku. Wi ększo ści ą głosów członkowie Plenum przyj ęli rezy- gnacj ę Prezydium Zarz ądu Wojewódzkiego ZMP. Nast ępnie odbyła si ę dysku- sja, w której podkre ślano, i Ŝ ZMP straciło znaczenie, i Ŝ zbyt nudna była praca w kołach i tak naprawd ę nikt nie liczył si ę ze zdaniem i potrzebami młodzie Ŝy. Po raz pierwszy władze ZMP przyznały si ę, i Ŝ młodzie Ŝ okłamywano i dlatego straciła ona zaufanie do organizacji 44 . W dyskusji równie Ŝ zabrał głos S. Woł- czyk – członek Prezydium Zarz ądu Głównego. Poinformował zebranych o swo- im udziale w VIII Plenum KC PZPR, które podkre śliło, i Ŝ dotychczasowe stali- nowskie metody partii nale Ŝy zmieni ć, postulowano by zredukowa ć zbiurokra- tyzowany aparat partyjny. Wnioskowano tak Ŝe o zmniejszenie aparatu etatowe- go ZMP. Wołczyk podkre ślił trudn ą sytuacj ę gospodarcz ą Polski i stwierdził, i Ŝ dotychczasowe poczynania władz doprowadziły do braku surowców i zahamo- wania produkcji. Wskazał na pasywno ść ZMP, który nie potrafił zatamowa ć odpływaj ącej fali młodzie Ŝy ze swoich szeregów (ze wzgl ędu na brak frekwen- cji nie odbyły si ę konferencje sprawozdawczo – wyborcze w Siemiatyczach, Łapach, Bielsku). Wezwał towarzyszy z Białegostoku, by razem z PZPR wł ą- czyli si ę do demokratyzacji socjalistycznej Polski.

41 S. Świerad, Od przełomu ..., s. 20. 42 APB, Zwi ązek Młodzie Ŝy Polskiej. Zarz ąd Wojewódzki w Białymstoku (dalej ZMP ZWB), sygn. 8, k. 258. 43 APB, ZMP ZWB, sygn. 29, k. 156. 44 APB, ZMP ZWB, sygn. 8, k. 231.

40

Delegaci z poszczególnych powiatów województwa białostockiego pod- kre ślali, i Ŝ ZMP jest w stadium rozkładu, członkowie ZMP składali legitymacje i tworzyli tzw. komitety rewolucyjne (jednym z pierwszych był komitet na Akademii Medycznej). Na zako ńczenie wybrano nowe Prezydium, na czele którego stanął Wi- told Mikulski, za ś jego zast ępca został Ryszard Zo ń45 . W województwie białostockim ZMP istniał do 3 stycznia 1957 r., kiedy to zwołane zostało plenarne posiedzenie ZW ZMP, na którym podj ęto decyzj ę o rozwi ązaniu organizacji wojewódzkiej (wyprzedzaj ąc decyzj ę władz central- nych, które decyzj ę o rozwi ązaniu ZMP podj ęły 11 stycznia 1957 r. 46 . Rok 1956 odbił si ę szerokim echem w województwie białostockim. Wy- darzenia w kraju docierały tu za pomoc ą prasy, czy te Ŝ w postaci wiadomo ści radiowych. Ludzie oprócz oficjalnych mediów słuchali Radia Wolna Europa, czy te Ŝ radia BBC. Do pa ździernika 1956 r. nie było tu Ŝadnych wyst ąpie ń przeciwko władzy, chocia Ŝ mieszka ńcy województwa Ŝywo komentowali wy- darzenia w kraju, kr ąŜ yły te Ŝ wie ści o zmianach wschodniej granicy PRL, szep- tano o mo Ŝliwo ściach przył ączenia Białostocczyzny do Zwi ązku Radzieckiego. Ludzie wykupywali artykuły Ŝywno ściowe, sól, środki pior ące. Liczono si ę z wybuchem wojny. Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej był orga- nizacj ą zachowawcz ą, a jego liderzy nie wiedzieli jakie decyzje podejmowa ć wobec zmieniaj ącej si ę rzeczywisto ści. Nie było te Ŝ Ŝadnej dyskusji wewn ątrz wojewódzkiej organizacji partyjnej. I sekretarz KW PZPR Jan Jabło ński, który był równie Ŝ członkiem Komitetu Centralnego i cz ęsto bywał w Warszawie nie informował lokalnych działaczy o tocz ącej si ę walce wewn ątrz aparatu partyj- nego, o powstawaniu frakcji wewn ątrzpartyjnych. Wydaje si ę, i Ŝ postanowił przeczeka ć niepewn ą sytuacj ą, by ć mo Ŝe s ądził, i Ŝ zmiany z Warszawie nie si ęgn ą do Białegostoku. Przełom nast ąpił 24 pa ździernika 1956 r., kiedy to przed Pałacem Branic- kich (siedziba Akademii Medycznej) zgromadziło si ę 15 tysi ęcy osób, które przyszły tu, aby wysłucha ć przemówienia i poprze ć polityk ę Władysława Go- mułki – nowo wybranego I sekretarza KC PZPR. Wiec był zorganizowany i wyre Ŝyserowany przez wojewódzkie władze partyjne. Jednak sytuacja szybko wymkn ęła si ę spod kontroli. Doszło do spontanicznej masówki, podczas której m.in. skrytykowano dotychczasow ą polityk ę władz, sojusz z ZSRR, zadawano pytania o Katy ń, śpiewano pie śni religijne. Nast ępnie ludzie przemaszerowali ulic ą Lipow ą do ko ścioła św. Rocha. Był to pierwszy niezale Ŝny od władz przemarsz od zako ńczenia II wojny światowej. Odbył si ę równie Ŝ spontaniczny

45 Tam Ŝe, k. 248. 46 D. Bondaryk, Organizacje młodzie Ŝowe działaj ące na terenie województwa białostockiego w latach 1944-1957. Przewodnik po zespołach akt przechowywanych w Archiwum Pa ństwowym w Białymstoku, Białystok 2000, s. 14.

41 wiec przed budynkiem KW PZPR. Du Ŝą rol ę w tych wydarzeniach odegrali młodzi robotnicy i studenci białostockich uczelni. Pa ździernikowe wydarzenia zmiotły ze sceny politycznej Jana Jabło ń- skiego, który 31 pa ździernika 1956 r. zło Ŝył dymisj ę. Została ona przyjęta przez wojewódzkie władze partyjne. Stanowisko I sekretarza KW PZPR powierzono Antoniemu Laskowskiemu, lokalnemu działaczowi partyjnemu, który po raz pierwszy nie został narzucony przez KC PZPR. Mo Ŝna by rzec, i Ŝ zadziałały tu mechanizmy demokratycznego wyboru lidera partii. Swoj ą funkcj ę pełnił jed- nak tylko 3 tygodnie. Został odwołany przez KC PZPR bez podania przyczyn. Jego miejsce zaj ął Arkadiusz Łaszewicz „przywieziony w teczce” z Warszawy, który miał jednak pełne poparcie Władysława Gomułki. Wymieniony został równie Ŝ redaktor naczelny „Gazety Białostockiej”. Bardzo istotnym nast ępstwem zmian we władzach centralnych PZPR był rozpad rolniczych spółdzielni produkcyjnych. We wsiach województwa biało- stockiego spółdzielnie były przyjmowane z wrogo ści ą, chłopi nie chcieli odda- wa ć swojej ziemi i wspólnie gospodarzy ć. Gdy zacz ęła si ę odwil Ŝ szybko li- kwidowali spółdzielnie zabieraj ąc swoj ą ziemi ę. W 1956 r. wi ększo ść spół- dzielni w województwie białostockim przestała istnie ć.

42

Dokument 1. Poufna instrukcja dla referentów z dnia 2 listopada 1956 r. przesłana do komitetów wojewódzkich PZPR z poleceniem odczytania na zebraniach partyjnych.

2.XI.[19]56 r. a

Przesyłamy Wam b materiał dla referentów, który winien by ć odczytany na zebraniach partyjnych wi ększych zakładów pracy i uczelni przez odpowie- dzialnych działaczy, mog ących udziela ć dodatkowych wyja śnie ń. Nale Ŝy równie Ŝ odbi ć okre ślon ą ilo ść egzemplarzy dla powiatów. Zaznaczamy, Ŝe dokument jest ści śle poufny.

Poufne b

Sytuacja jest powa Ŝna. Spoczywa na nas w tej chwili olbrzymia odpowie- dzialno ść za naród, za kraj, za spokój. Ta odpowiedzialno ść wymaga od ka Ŝde- go Polaka, od całego narodu szczególnej powagi i opanowania. W pami ętnych dniach pa ździernika naród nasz pokazał, Ŝe potrafi ł ączy ć odwag ę z rozwag ą, gor ącą miło ść Ojczyzny z zimn ą krwi ą. Dzi ęki temu unik- nęli śmy na naszej ziemi tragicznego losu W ęgier. Dzi ęki temu nie leje si ę w Polsce krew bratnia, nie płon ą domy naszych miast. To poczucie odpowiedzialno ści za losy narodu i kraju, socjalizmu ko- nieczne jest równie Ŝ teraz, w dniach listopadowych. Wydarzenia w świecie rozwijaj ą si ę z ogromn ą szybko ści ą. Bohaterskie i nieszcz ęsne W ęgry stały si ę widowni ą wielkiej tragedii narodowej. Od kilku dni toczy si ę walka narodu egipskiego przeciwko obcemu najazdowi1. Gro źny podmuch idzie przez cały Bliski Wschód. Wczoraj wojska radzieckie wkroczyły ponownie na teren W ęgier. Nie znamy motywów, które spowodowały t ę decyzj ę. Wiemy, Ŝe w toku walki, któr ą naród w ęgierski toczył o wolno ść i demokracj ę, a któr ą gor ąco poparł naród polski, doszły do głosu siły wrogie wolno ści i demokracji. Morderstwa, samos ądy, anarchia i ogólne rozprz ęŜ enie zapanowały w tym nieszcz ęśliwym kraju. Mimo tych wszystkich faktów rz ąd polski uwa Ŝa, Ŝe interwencja zbrojna obcych wojsk jest rzecz ą zł ą – nawet, gdy czyni ą to one w imi ę obrony wolno- ści i socjalizmu – je Ŝeli naród w ęgierski, w ęgierska klasa robotnicza tego sobie nie Ŝycz ą.

43

Pierwszym i naczelnym obowi ązkiem rz ądu polskiego i naszej partii, świ ętym obowi ązkiem ka Ŝdego Polaka i całego społecze ństwa jest troska o nasze pa ństwo, o nasz naród. Musimy uczyni ć wszystko, aby w tym czasie pot ęŜ nych wstrz ąsów na świecie nie narazi ć naszego kraju na niebezpiecze ństwo, ochroni ć pokój na- szych domów. Nie jeste śmy wielkim mocarstwem, jeste śmy natomiast krajem, który tak niedawno jeszcze zaznał wszystkich nieszcz ęść wojny, stracił miliony swoich synów, był ziemi ą ruin i popiołów. Musimy wszyscy – naród, partia, rz ąd – działa ć z cał ą rozwag ą i odpo- wiedzialno ści ą. Unika ć musimy za wszelk ą cen ę ka Ŝdego nieprzemy ślanego i lekkomy ślnego kroku, nie kierowa ć si ę nami ętno ści ą, lecz rozumem i my ślą o losach narodu i pa ństwa. Jeste śmy jednym z wysuni ętych na zachód krajów socjalistycznych. Nie- daleko nas jest zachodnio-niemieckie pa ństwo, w którym Ŝywe i gotowe s ą siły odwetu na Polsce. Na nasze granice zachodnie szczerzą sobie z ęby niemieccy szowini ści. Jako niewielki kraj nie byliby śmy w stanie obroni ć si ę sami przed nie- mieckim najazdem, a wiemy dobrze co taki najazd oznacza. Sami nie załatwimy ostatecznie sprawy naszych Ziem Odzyskanych. Sojusz ze Zwi ązkiem Radziec- kim, oparcie o wielk ą sił ę mocarstwa radzieckiego jest konieczno ści ą pa ństwo- wą i narodow ą Polski. Sojusz ze Zwi ązkiem Radzieckim jest Polsce niezb ędny dla budowy so- cjalizmu. To nie jest sprawa takich czy innych uczu ć. To jest sprawa rozumu, sprawa polskiej racji stanu. Istnieje całkowita zbie Ŝno ść interesów pa ństwowych Polski i ZSRR w sprawie Niemiec. Militaryzm niemiecki był i jest gro źbą zarówno dla naszego kraju jak i dla kraju radzieckiego. Póki problem Niemiec nie b ędzie rozwi ązany przez cztery mocarstwa – póty wojska radzieckie b ędą przebywały na teryto- rium NRD, a dla zabezpieczenia linii komunikacyjnych – takŜe na terytorium Polski. Mo Ŝe to si ę nam nie podoba ć, ale to jest konieczne i niezb ędne tak samo dla bezpiecze ństwa naszego kraju, jak dla bezpiecze ństwa ZSRR. Tak nam dyk- tuje chłodna rozwaga i rozum polityczny. Źle było dotychczas, Ŝe sprawy tycz ące si ę wojsk radzieckich w Polsce nie były w pełni uregulowane mi ędzy rz ądami. Teraz ulega to radykalnej zmia- nie. Liczba tych wojsk, miejsce ich pobytu i wszelkie ich ruchy mog ą si ę odby- wa ć tylko za wiedz ą i zgod ą rz ądu polskiego. Jest to nasze stanowisko – tak samo, jak o sprawie doradców wojskowych rozstrzyga wył ącznie rz ąd polski, który jednych ju Ŝ odesłał do ZSRR, a innych ode śle wtedy, gdy oceni, Ŝe jako specjali ści nie b ędą ju Ŝ potrzebni naszej armii.

44

Obecno ść natomiast wojsk radzieckich w kilku punktach zachodniej Pol- ski jest w obecnym, przej ściowym okresie konieczno ści ą pa ństwow ą i narodo- wą Polski. Ka Ŝdy Polak kochaj ący swój kraj i maj ący poczucie odpowiedzialności za bezpiecze ństwo swojego narodu rozumie t ę historyczn ą konieczno ść . S ą jednak wśród nas dobrzy zreszt ą i uczciwi obywatele o gor ących głowach, którzy nie rozumem si ę kieruj ą, lecz tylko uczuciami i odruchami. S ą tak Ŝe ludzie nieod- powiedzialni, s ą awanturnicy, którzy potrafi ą tylko krzycze ć, ale my śle ć nie potrafi ą. Wbrew naj Ŝywotniejszym interesom naszego narodu, którego poło Ŝe- nie geograficzne jest takie, a nie inne, który sam nie ma do ść sił, aby uchroni ć si ę przed ka Ŝdym niebezpiecze ństwem – s ą tacy w naszym społecze ństwie, których nieodpowiedzialno ść mogłaby wywoła ć zgubn ą awantur ę, wp ędzi ć nasz kraj w nieszcz ęś cie. Jest świ ętym obowi ązkiem polskiej klasy robotniczej, jest świ ętym obo- wi ązkiem patriotycznej młodzie Ŝy polskiej – całego świadomego społecze ństwa przeciwstawia ć si ę zdecydowanie wszelkim nieodpowiedzialnym i niebezpiecz- nym dla narodu wybrykom. W imi ę dobra Ojczyzny, dla spokoju naszych domów, nie dopuścimy do Ŝadnych awantur i warcholstwa. Powaga sytuacji wymaga, aby śmy tak jak w dniach pa ździernikowych wykazali zdecydowanie, jedno ść , spokój. śebyśmy w tym trudnym okresie skupili si ę wokół nowego kierownictwa partii i rz ądu, poparli je w jego śmiałej i rozwa Ŝnej polityce, w jego działaniu dla umocnienia socjalistycznej demokracji i umocnienia suwerenno ści Polski. Pracujmy spokojnie, ka Ŝdy na swoim posterunku, wypełniajmy jak najle- piej swoje obowi ązki wobec narodu i pa ństwa. Taki jest patriotyczny nakaz chwili obecnej.

Oryginał, maszynopis.

Źródło: Archiwum Akt Nowych (AAN),Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KC PZPR), sygn. 237/V/46, k. 29-32. a Data wpisana odr ęcznie. b Podkre ślone w oryginale. 1 Chodzi o działania wojskowe rozpocz ęte 29.X.1956 przez Izrael przeciw Egiptowi zmierzające do przywrócenia mi ędzynarodowej kontroli nad Kanałem Sueskim. W okolice Kanału Sueskiego przeciwko Egiptowi swoje wojska wysłały tak Ŝe Wielka Brytania i Francja.

45

Dokument 2. Protokół z posiedzenia Sekretariatu KC PZPR z dnia 3 listopada 1956 r.

Protokół № 121 posiedzenia Sekretariatu KC w dn. 3.XI.1956.

Obecni tow. [Jerzy] Albrecht, [Witold] Jarosi ński, [Władysław] Matwin, [Edward] Ochab, [Roman] Zambrowski. Nieobecni ttow. [Władysław] Gomułka, [Edward] Gierek.

Porz ądek dzienny: 1. Informacja o sytuacji w terenie. 2. Reorganizacja aparatu partyjnego 3. Sprawy zwi ązane z najbli Ŝszym posiedzeniem Sejmu. 4. 50-lecie PPS-Lewicy. 5. Komisja dla spraw Wydz.[iału] Ogólnego KC [PZPR]. 6. Personalne. 7. Likwidacja aparatu politycznego Ŝeglugi morskiej. 8. Komisja KC dla rozpatrywania poda ń o przyj ęcie do Partii b.[yłych] członków PPS.

Do p.[unktu] 1 porz.[ ądku] dz[iennego]. a – Tow. [Roman] Zambrowski poinformował o sytuacji w terenie i o przebiegu plenumów Komitetów Woje- wódzkich. Wewn ątrzpartyjna sytuacja w kraju jest nadal napr ęŜ ona i nieustabi- lizowana. Jest kilka wypadków, kiedy nowowybrane egzekutywy podały si ę do dymisji. Nowowybrane egzekutywy nie maj ą do świadczenia i cz ęsto s ą bezrad- ne na skutek trudnej sytuacji jaka powstała. Postanowiono skierowa ć do pomo- cy egzekutywom partyjnym do świadczonych towarzyszy z aparatu KC [PZPR] i Zwi ązków Zawodowych, organizowaniem tych grup partyjnych zajmie si ę tow. [Witold] Jarosi ński 1. W zwi ązku z ci ęŜ ką sytuacj ą w Poznaniu 2, postanowiono: tow. [Włady- sław] Matwin wyjedzie do Poznania w poniedziałek na kilka dni dla okazania pomocy egzekutywie pozna ńskiej. W zwi ązku z tym, Ŝe kilkudziesi ęciu sekretarzy KW nie zostało wybra- nych do nowych egzekutyw i zostało bez pracy, powołano Komisj ę w składzie ttow. [Witolda] Jarosi ńskiego, [Stefana] Misiaszka i [Walentego] Titkowa, któ- ra opracuje propozycje do decyzji w sprawie skierowania do pracy kadr zwol- nionych z aparatu partyjnego. Do p.[unktu] 2 porz.[ ądku] dz.[iennegoz – Polecono Komisji w składzie ttow. [Witolda] Jarosi ńskiego, [Stefana] Misiaszka i [Walentego] Titkowa przy- gotowa ć Uchwał ę w sprawie reorganizacji aparatu partyjnego.

46

Do p.[unktu] 3 porz.[ ądku] dz.[iennego] – Postanowiono dokooptowa ć do Komisji przygotowuj ącą platform ę wyborcz ą tow. [Władysawa] Bie ńkowskie- go. Polecono tow. [Jerzemu] Albrechtowi przygotowanie notatki dla B.[iura]P.[olitycznego] z propozycj ą klucza wyborczego do Sejmu.

Do p.[unktu] 4 porz.[ ądku] dz.[iennego] – Ustalono, Ŝe referentem na akademii po świ ęconej 50-leciu PPS – Lewicy b ędzie tow. Pieczy ńska, Wyra Ŝo- no zgod ę na wyasygnowanie 46 tys. zł na wydatki zwi ązane z obchodem 50-lecia.

Do p.[unktu] 5 porz.[ ądku] dz.[iennego] – Dla załatwienia spraw Wydz.[iału] Ogólnego KC [PZPR] wyłoniono Komisj ę w składzie ttow. [Jerze- go] Albrechta, [Bolesława] Bendka, [Mateusza] Oksa.

Do p.[unktu] 6 porz.[ ądku] dz.[iennego] - Sekretariat postanowił restytu- owa ć w prawach członka Partii tow. Zaborskiego Zygmunta. Postanowiono przekaza ć spraw ę tow. Wi ślicza do CKKP, celem rewizji uchwały przyj ętej w 1954 r. o wykluczeniu go z Partii. Do zespołu CKKP, który rozpatrzy do 15 listopada spraw ę Wi śłicza wł ączy ć tow. [Helen ę] Kozłowsk ą i [Zenona] Kliszko. Zlecono tow. [Jerzemu] Albrechtowi wyja śni ć mo Ŝliwo ści wykorzystania na stanowisku v-prezesa Banku Narodowego marsz. [Michała] śymierskiego. Postanowiono przyj ąć na członka partii tow. [Feliksa] Widy-Wirskiego w zwi ązku z jego pismem w tej sprawie.

Do p.[unktu] 7 porz.[ ądku] dz.[iennego] – Postanowiono zlikwidowa ć aparat polityczny w Ŝegludze morskiej.

Do p.[unktu] 8 porz.[ ądku] dz.[iennego] – Zgodnie z uchwał ą Biura Poli- tycznego z dn. 26.X. br. Sekretariat powołał Komisj ę w składzie ttow. [Ignacy] Loga-Sowi ński /przewodnicz ący/, [Wincenty] Baranowski, [Henryk] Jabło ński, [Lucjan] Motyka, [Andrzej] Werblan, Zaborski – dla rozpatrzenia poda ń b. członków PPS o restytuowanie ich w prawach członków partii oraz zaj ęcia si ę spraw ą wci ągni ęcia do aktywnej pracy politycznej i społecznej towarzyszy z b.[yłej] PPS, którzy gotowi s ą aktywnie realizowa ć lini ę VIII Plenum, a byli w przeszło ści odsuni ęci od aktywnej pracy politycznej.

Protokółowała: E. Kubowska b Oryginał, maszynopis.

Źródło: AAN, KC PZPR, sygn. 237/V/42, k. 327 -328. a Wszystkie podkre ślenia w oryginale. b Pod dokumentem znajduj ą si ę cztery odr ęczne, nieczytelne podpisy.

47

1 Na przykład w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku now ą Egzekutyw ę wybrano w dniu 31 pa ździernika 1956 r. na poszerzonym plenum KW PZPR. W jej składzie znalazło si ę tylko pi ęć osób z poprzedniej Egzekutywy. Tego samego dnia wybrano te Ŝ , bez „rekomendacji” KC PZPR, I sekretarza KW PZPR w Białymstoku. Został nim Antoni Laskowski. Niespełna miesi ąc pó źniej, 21 listopada 1956 r. zast ąpił go Arkadiusz Łaszewicz. Patrz: A. Pasko, Kulisy władzy ludowej w województwie białostockim (1948-1956) , Białystok 2002, ss. 87, 294. 2 Zapewne chodzi o nastroje jakie panowały w Poznaniu po wiecu zorganizowanym w tym mie- ście 23 pa ździernika 1956 r. W czasie demonstracji wznoszono antyubeckie i antyradzieckie okrzyki. Władze obawiały si ę wybuchu zamieszek i powtórki sytuacji z czerwca 1956 r.

48

Dokument 3. List przedstawicieli Zarz ądu Wojewódzkiego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Bydgoszczy do Zarz ądu Głównego TWP.

Odpis 17/438/56-20/XI b

Towarzystwo Wiedzy Powszechnej Zarz ąd Wojewódzki w Bydgoszczy Aleja 1-go Maja 88, tel. 10-44

L.dz. 1435/56 20/XI/56 c Zarz ąd Główny Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie Pałac Kultury i Nauki

Na odczycie wygłoszonym w dniu 28.9.[19]56 r. w Jednostce Wojskowej na temat „Polsko-Radziecka współpraca gospodarcza” słuchacze zgłosili szereg bardzo konkretnych pyta ń, na które nasz prelegent i Wojewódzka Sekcja Za- gadnie ń Mi ędzynarodowych i Polityki Wewn ętrznej nie umiej ą udzieli ć odpo- wiedzi. W zwi ązku z powy Ŝszym prosimy Centraln ą Sekcj ę o udzielenie odpo- wiedzi na ni Ŝej podane pytania i przesłanie ich w mo Ŝliwie krótkim terminie do Zarz ądu Wojewódzkiego, gdy Ŝ przyj ęli śmy zobowi ązanie wobec słuchaczy. 1/ Dlaczego ZSRR gospodaruje w kopalni miedzi pod Legnic ą i zabiera wydobyt ą rud ę. 2./ Dlaczego ZSRR eksploatuje kopalni ę uranow ą w woj. wrocławskim i kopalnia jest ochraniana przez oddziały Wojska Radzieckiego. 3/ Dlaczego jeden oddział fabryki wiskozy pod Jeleni ą Gór ą jest pod za- rz ądem ZSRR. 4/ Dlaczego w Legnicy znajduje si ę sztab i lotnisko radzieckie. 5/ Dlaczego szereg PGR-ów w woj. wrocławskim jest administrowana przez Władze Radzieckie.

Kierownik Ref. Temat. Dydakt. Sekretarz ZW /-/ Edmund Gawin /-/ Stanisław Lisewski/

Odpis, maszynopis.

Źródło: Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych (AMSZ), Gabinet Mini- stra (GM), zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, k. 20. a Wszystkie podkre ślenia w oryginale. b Numer wpisano odr ęcznie.

49 c Dat ę zapisano odr ęcznie, dodatkowo umieszczono uwag ę „Do wiadomości” oraz nieczytelne nazwisko i podpis.

50

Dokument 4. Ści śle tajny raport o sytuacji w kraju w dziedzinie bezpiecze ń- stwa i porz ądku publicznego z dnia 8 grudnia 1956 sporz ądzony w Mini- sterstwie Spraw Wewn ętrznych.

dnia 8 grudnia 1956 r. Ściśle tajne b

POLSKA RZECZPOSPOLITA LUDOWA MINISTERSTWO SPRAW WEWN ĘTRZNYCH a

L.dz. AD 2076/56/tjn Egz. Nr…35 c

BIULETYN TYGODNIOWY NR 1 O sytuacji w kraju w dziedzinie bezpiecze ństwa i porz ądku publicznego

Niepokoj ącym zjawiskiem s ą notowane w ostatnich czasach masowe wy- st ąpienia przeciwko funkcjonariuszom MO oraz liczne wypadki dopuszczania si ę czynnej napa ści na milicjantów, w czasie przywracania przez nich porz ądku. Powa Ŝniejsze wypadki tego rodzaju notowano w Olecku (woj. białostockie), Olsztynie, Nowym Targu, Gda ńsku, Bielawie /woj. wrocławskie/, w miejsc. Dęba (pow. Tarnobrzeg). Tak na przykład: 1. W Olecku /woj. białostockie/ dnia 4 b.[ie Ŝą cego] m.[iesi ąca] na odby- waj ącym si ę jarmarku dwaj milicjanci zostali zmuszeni przez tłum /licz ący ok. 500 osób/ do odst ąpienia od zamiaru zatrzymania sprzedawcy, który odmówił okazania dokumentów uprawniaj ących do handlu i uderzył jednego z milicjan- tów w twarz. Zbiegowisko przeniosło si ę pod budynek, gdzie schronili si ę mili- cjanci, przy czym usiłowano wyłama ć drzwi i dokona ć nad milicjantami samo- sądu. Powiadomiony o powy Ŝszym zaj ściu Komendant Powiatowy MO przybył przed budynek wraz ze swym z-cą i dwoma funkcjonariuszami, jednak Ŝe nie pozwolono mu doj ść do głosu, obrzucono go butelkami, cegłami sztachetami oraz powalono na ziemi ę bij ąc go i kopi ąc. W zwi ązku z tym z-ca Komendanta oddał z pistoletu kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze, po czym wszyscy funkcjonariusze wycofali si ę do Komendy MO. Porz ądek zaprowadziła w mie- ście przybyła samochodami z Komendy Wojewódzkiej MO Białystok 80- osobowa grupa funkcjonariuszy. Zatrzymano 5 osób, które sprowokowały zaj- ście (w tym trzej osobnicy z Warszawy nigdzie nie pracuj ący, trudni ący si ę handlem bi Ŝuteri ą). Śledztwo prowadzi Prokurator Powiatowy. 2. Dnia 6 b.m. ok.[oło] godz. 17.30 przed Posterunkiem MO D ęba (pow. Tarnobrzeg) zebrało si ę ok. 200 osób, które usiłowały uwolni ć zatrzymanych uprzednio chuliganów. Zebrani obrzucili Post.[erunek] MO kamieniami Ŝą daj ąc natychmiastowego uwolnienia zatrzymanych. Po przybyciu na miejsce grupy funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej MO Tarnobrzeg i Komendy Miejskiej

51

MO Stalowa Wola cz ęść osób otaczaj ących Posterunek rozeszła si ę, a pozosta- łych rozp ędzono przy pomocy pałek. Zatrzymano 4 osoby zachowujące si ę najbardziej agresywnie /trzej robotnicy i przewodnicz ąca Zarz ądu ZMP przy Zakładach Metalowych w D ębach/ 3. W ostatnim tygodniu za udział w awanturach i inne wyst ąpienia chuli- ga ńskie – organa MO aresztowały ogółem 335 osób, w tym 56 za czynn ą na- pa ść na milicjantów.

x x x

Jednocze śnie notuje si ę wypadki aktywnych wyst ąpie ń nieodpowiedzial- nych elementów na zakładach przemysłowych. Wyst ąpienia te przybieraj ą for- mę usuwania z pracy ludzi zaanga Ŝowanych politycznie w ubiegłych latach. Notowane s ą równie Ŝ wypadki usuwania z pracy ludzi tylko dlatego, Ŝe s ą oni wymagaj ący w stosunku do pracowników (np. w Zakładach Prz ędzalnianych w Cz ęstochowie – wywieziono na taczkach brakark ę).

Szczególnie uwidacznia si ę nagonka na byłych pracowników organów bezpiecze ństwa publicznego i ich rodziny, jedynie tylko dlatego, Ŝe byli oni w przeszło ści pracownikami tych organów. Mi ędzy innymi załoga kopalni „Bo- Ŝe Dary” usun ęła z pracy b.[yłego] pracownika UB. Na terenie kopalni w Cie- szynie usiłowano usun ąć z pracy b.[yłego] funkcjonariusza MO jednak cz ęść załogi sprzeciwiła si ę temu. W kopalni „Czerwona Gwardia” utworzono komi- sj ę, która bada zarzuty pod adresem b.[yłych] pracowników referatu ochrony. Podnoszone s ą tak Ŝe niekiedy Ŝą dania ujawnienia nazwisk współpracowników organów bezpiecze ństwa publicznego. Na terenie wsi i małych miast notuje si ę wypadki zastraszania, a nawet pobicia członków prezydiów rad narodowych, a tak Ŝe terenowych działaczy partyjnych (np. w Maczkach, pow. B ędzin, w Bzowie, pow. Zawiercie), przy czym w gr ę wchodz ą cz ęsto porachunki osobiste. Nieporozumienia powstaj ą tak Ŝe na tle nierealnych w obecnej sytuacji Ŝą da ń odno śnie zaopatrzenia wsi w materiały budowlane, płacenia podatków itp. Wyst ąpienie takie miało miej- sce w gromadzie Mszadła, pow. Zwole ń, gdzie w czasie zebrania, na którym omawiano spraw ę przydziału tarcicy jeden z obecnych na zebraniu chłopów zniewa Ŝył słownie i uderzył sekretarza POP. Cz ęste s ą tak Ŝe wypadki nadsyła- nia anonimów zawieraj ących Ŝą dania, pogró Ŝki itp. pod adresem członków instancji partyjnych i rad narodowych

52

x x x

Obok wy Ŝej wymienionych wydarze ń, w ostatnim tygodniu notowano na- st ępuj ące powa Ŝniejsze przejawy działania elementów przest ępczych. Na terenie kraju jednostki Milicji Obywatelskiej zanotowały 17 wypad- ków zabójstw oraz kilkadziesi ąt napadów rabunkowych, w tym 15 z broni ą w ręku. Do powa Ŝniejszych wypadków nale Ŝy zaliczy ć zabójstwo milicjanta na stacji w Pły ćwie (pow. Skierniewice) przez dotychczas nieustalonych bandytów w nast ępuj ących okoliczno ściach: w nocy 6/7 bm. Komenda Powiatowa MO w Skierniewicach została powiadomiona o dokonaniu w powiecie napadu ra- bunkowego na sklep spółdzielczy. W zwi ązku z tym skierowano w teren grup ę funkcjonariuszy MO z zadaniem prowadzenia obserwacji na drogach i stacjach kolejowych. Mi ędzy innymi dwaj milicjanci udali si ę na stacj ę Pły ćwia (pow. Skierniewice), gdzie ok. 5.00 zauwa Ŝyli dwóch osobników, którzy wydali si ę im podejrzani. W chwili zbli Ŝania si ę do w[y Ŝej]/wym.[ienionych] W celu wy- legitymowania ich, osobnicy ci wydobyli znienacka pistolety i oddali kilka strzałów zabijaj ąc jednego z milicjantów oraz ci ęŜ ko rani ąc drugiego. Bandyci zrabowali nast ępnie milicjantom karabiny po czym zbiegli w nieustalonym kierunku. Na miejsce wypadku udała si ę grupa funkcjonariuszy z KW MO. Prowadzone jest energiczne dochodzenie. Przedmiotem pozostałych napadów /poza dwoma jeszcze wypadkami na- padów na milicjantów/ były najcz ęś ciej osoby posiadaj ące lub mające piecz ę nad wi ększymi kwotami pieni ęŜ nymi lub mieniem społecznym /kasjerzy, stra Ŝ- nicy, ekspedientki sklepów, wła ściciele sklepów itp. /tak na przykład: w Kato- wicach, dnia 4 b.[ie Ŝą cego]m.[iesi ąca] ok.[oło] godz. 20.00 dwaj osobnicy /w tym jeden uzbrojony w pistolet wojskowy/ dokonali napadu na sklep prywatny. Poniewa Ŝ wła ściciel sklepu stawiał opór, bandyci oddali dwa strzały rani ąc go w brzuch, po czym zbiegli. W wyniku natychmiastowego po ścigu wszcz ętego przez MO zatrzymano obu sprawców /jeden lat 30, w pa ździerniku wyszedł z wi ęzienia, gdzie odbywał kar ę 8 lat, drugi lat 23, wyszedł z wi ęzienia w dniu napadu/. Zatrzymanym odebrano pistolet wojskowy. Ponadto w 20 wypadkach napady były dokonywane na przechodniów, najcz ęś ciej w godzinach wieczornych, na mało ucz ęszczanych ulicach miast. Wysoko ść strat powstałych w wyniki napadów rabunkowych w omawianym okresie ocenia si ę na ok.[oło] 140 tys.[i ęcy] złotych. O ile chodzi o zabójstwa, to w wi ększo ści zostały one popełnione na tle konfliktów rodzinnych, sporów maj ątkowych, porachunków osobistych, b ądź te Ŝ w wyniku awantur i bójek (w czasie zabaw). W dwóch wypadkach tła zabój- stwa dotychczas nie ustalono. Za dokonane zabójstwa i napady rabunkowe jednostki MO w omawianym okresie aresztowały 27 osób.

53

Ponadto w tym czasie aresztowano za: 1. włamania, kradzie Ŝe i nadu Ŝycia – 213 osób 2. spowodowanie wypadków lub katastrof – 20 osób 3. przest ępstwa urz ędnicze i inne – 38 osób.

DYREKTOR GABINETU MINISTRA (-) Jan Pawlak

Za zgodno ść /E. Holszty ński/ d Rozesłano wg rozdzielnika Nr 5

Iś. Oryginał, maszynopis.

Źródło: AAN, Urz ąd Rady Ministrów, sygn. 168/1, k. 309-312.

a Wszystkie wersaliki w oryginale. b Wszystkie podkre ślenia w oryginale. c Cyfra wpisana odr ęcznie. d Podpis nieczytelny.

54

Dokument 5. Ści śle tajna notatka ze spotkania wiceministra spraw zagra- nicznych PRL Józefa Winiewicza z Ericiem Johnstonem, przedstawicielem prezydenta Stanów Zjednoczonych.

3) J.W. Warszawa, dnia 26 X [19]56 r. Ści śle tajne a

Notatka

Przyj ąłem dzi ś 25 X [19]56 r. Erica Johnstona, prezesa Zwi ązku Produ- centów i Dystrybutorów Filmu USA, osobistego przyjaciela [Dwighta Davida] Eisenhowera i specjalnego przedstawiciela prezydenta Stanów Zjednoczonych od zagadnie ń Bliskiego Wschodu (m.in. eksploatacja doliny Jordanu.) Bawi w Polsce w celach nawi ązania kontaktów handlowych z polsk ą kinematografi ą. Niemniej ju Ŝ po przywitaniu si ę ze mn ą podkre ślił, Ŝe interesuj ą go głównie zagadnienia polityki mi ędzynarodowej i Ŝe po powrocie do Waszyngtonu zda dokładne sprawozdanie Eisenhowerowi ze swych wra Ŝeń i ocen. Johnston szereg lat temu odbył rozmow ę ze [Józefem] Stalinem. W czasie obecnej podró Ŝy te Ŝ był w Moskwie, gdzie rozmawiał z [Nikołajem Aleksan- drowiczem] Bułganinem i [Dymitrijem] Szepiłowem, konferował z ministrami spraw zagranicznych w Pradze i Budapeszcie. Ocenia, Ŝe w Pradze panuje poli- tyczny „zastój”, cho ć ekonomicznie sytuacja jest dobra. Budapeszt „zadziwił go” intensywno ści ą przemian politycznych. W Warszawie z biegu rozmów handlowych z Borkowiczem jest zadowo- lony. Był na wczorajszym wiecu z przemówieniem tow. [Władysława] Gomuł- ki i jest pod wra Ŝeniem entuzjazmu tłumów, braku kordonów policji i taktu – jak mówił – z którym milicja ustosunkowała si ę do wał ęsaj ących si ę po wiecu demonstrantów 1. Johnstona znam dobrze z Waszyngtonu, gdzie nieraz rozmawiali śmy na tematy polityczne. O ile jednak tam wykazywał du Ŝą rezerw ę i nie chciał si ę anga Ŝowa ć, o tyle tutaj dał wyra źnie do poznania, Ŝe chciałby w otwartej i szczerej rozmowie szuka ć dla Eisenhowera wniosków do dalszej polityki USA wobec Polski, z ewentualno ści ą rozwa Ŝenia pomocy ameryka ńskiej dla Polski. Tematu „pomocy” nie wysun ął przy tym ani natr ętnie, ani w sposób dopraszaj ą- cy si ę specjalnej reakcji. Sprawy „pomocy” wprost nie podj ąłem. Mówiłem obszernie o naszym od dawna d ąŜ eniu do poprawienia i zacie śnienia wzajemnych stosunków polsko- ameryka ńskich, (zwłaszcza ekonomicznych i kulturalnych), wskazuj ąc na prze- szkody i trudno ści, które do tej chwili stawia takiemu rozwojowi współpracy

55 wła śnie polityka ameryka ńska (dyskryminacja handlowa, utrudnienia w wymia- nie kulturalnej, przeszkody wizowe), a które w interesie normalizacji winny by ć usuni ęte. Podkre śliłem potrzeb ę przedyskutowania wła ściwych warunków dla finansowania ew.[entualnej] rozszerzonej współpracy ekonomicznej polsko- ameryka ńskiej (kredyty). Zwróciłem uwag ę na wrogo ść wielu ameryka ńskich wypowiedzi wobec Polski i na tendencj ę mieszania si ę w nasze wewn ętrzne sprawy (dałem za szczególny przykład „balony” 2). Zaniechanie tych praktyk musimy uwaŜać z naszej strony za jeden z warunków normalizacji stosunków polsko- ameryka ńskich. Johnston ripostował stwierdzeniem, Ŝe politycy ameryka ńscy, licz ąc cz ęsto wył ącznie na dora źne efekty propagandowe, wygłaszają nieraz opinie, których „za dwa tygodnie” Ŝałuj ą. Tak si ę dzieje teraz w okresie wybor- czym który si ę szcz ęś liwie niedługo sko ńczy. Zagadnienie „balonów” natomiast to jest sprawa działalno ści „prywatnej organizacji” 3, na którą rz ąd USA nie ma wpływu. Na argument, Ŝe prywatna organizacja nie mogłaby przecie Ŝ prowa- dzi ć swej dywersyjnej działalno ści gdyby nie pomoc lotnisk armii ameryka ń- skich NRF, Johnston w ko ńcu wyznał, Ŝe zamierza przekona ć Eisenhowera, i Ŝ: a) akcja balonowa jest bezcelowa, bo skuteczno ść jej jest mała, b) akcja jest głupia, bo podburza ludno ść przeciw rz ądom pewnych krajów, w których USA i tak nie powinny nikogo nakłania ć do przewrotu, bo przewrót taki mo Ŝe obróci ć si ę przeciw interesom samej ludno ści (dał do zrozumienia, Ŝe my śli o represjach sowieckich). Wskazałem Johnstonowi na nasz ą ocen ę ameryka ńskiej polityki remilita- ryzacji Niemiec. Wykazał zrozumienie dla naszego stanowiska, cho ć go to spe- cjalnie nie zainteresowało. Mówili śmy wreszcie du Ŝo o VIII Plenum 4 i o sto- sunkach polsko-radzieckich. Ja podkre ślałem niezłomno ść sojuszu z ZSRR i zdecydowanie pełnego zrealizowania polskiego modelu socjalizmu; on powta- rzał, Ŝe gotowi s ą uzna ć nieodwracalno ść procesów historycznych, które zaszły w Polsce, ale chcieliby widzie ć pełn ą samodzielno ść polityki polskiej. Ilustro- wał t ę tez ę oczywi ście przykładem [Josipa Broz] Tito 5. Johnston przepowiada wybór Eisehowera, jako prezydenta; przewiduje Ŝe senat b ędzie w wyniku wyborów demokratyczny co do Izby nie jest pewien, ale nie wyklucza i tam wi ększo ści parlamentarnej demokratów. Johnston niew ątpliwie przyjechał wysondowa ć nasze obecne stanowisko. Mo Ŝe nawet liczył, Ŝe odegra rol ę po średnika co do ewentualnego przyjęcia przez Polsk ę jakiej ś „pomocy” ameryka ńskiej. Ze swej strony starałem si ę b.[ardzo] silnie akcentowa ć, Ŝe w naszych powi ązaniach ze Zwi ązkiem Ra- dzieckim nie zaszły Ŝadne zmiany, ale równocze śnie chcemy poprawy i roz- budowy stosunków polsko-ameryka ńskich. Rozmowa trwała godzin ę. Była b.[ardzo] bezpo średnia – ze wzgl ędu na ton, który Johnston starał si ę wnie ść , a ja podtrzymywałem; była prowadzona na dobrym poziomie, bo Johnston unikał jakichkolwiek nietaktownych zapyta ń.

56

Johnston na po Ŝegnanie mówił, Ŝe chce nawi ąza ć kontakt ze [Romual- dem] Spasowskim i [Jerzym] Michałowskim. Koniecznie trzeba t ę inicjatywę podj ąć . W razie jakichkolwiek naszych stara ń, na przykład o normalne bankowe kredyty w USA, po średnictwo Johnstona mo Ŝe być bardzo u Ŝyteczne, ze wzgl ędu na jego szerokie wpływy m.[i ędzy].i.[nnymi] w Bank of America, centralizuj ącym sw ą działalno ść na zachodzie w USA.

(-) [Józef] Winiewicz 7 Otrzymuje: b Tow. [Józef] Cyrankiewicz Tow. [Władysław] Gomułka Tow. [Stefan] J ędrychowski Tow. [Ignacy] Loga-Sowi ński Tow. [Jerzy] Morawski Tow. [Edward] Ochab Tow. [Adam] Rapacki Tow. [Roman] Zambrowski Tow. [Aleksander] Zawadzki Tow. [Jerzy] Albrecht Tow. [Edward] Gierek Tow. [Witold] Jarosi ński Tow. [Władysław] Matwin Tow. [Józef] Czesak Tow. [Marian] Naszkowski Tow. [Józef] Winiewicz Tow. [Maria] Wierna Tow. [Przemysław] Ogrodzi ński Tow. [Bolesław] Jele ń

Oryginał, maszynopis.

Źródło: Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych (AMSZ), Gabinet Mini- stra (GM), zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, k. 9-11.

a Wszystkie podkre ślenia w oryginale. b Wszystkie nazwiska zapisano na pierwszej stronie w lewym marginesie. 1Chodzi o wiec, który odbył si ę w Warszawie 24 pa ździernika 1956 r. przed Pałacem Kultury i Nauki. 2 Chodzi tutaj o tzw. akcj ę balonow ą polegaj ącą na przesyłaniu ulotek przy pomocy balonów meteorologicznych z Europy Zachodniej m.in. do Polski. Pierwsze balony wysłano do Polski 12 lutego 1955 roku. Transportowały one broszury Za kulisami bezpieki i partii zawieraj ące rewelacje Józefa Światły.

57

3 Chodzi o rozgło śni ę Radio Wolna Europa. 4 VIII Plenum KC PZPR, odbyło si ę w dniach 19 – 21.X.1956 r. 5 Josip Broz pseudonim Tito, przywódca pa ństwa jugosłowia ńskiego. W 1948 r. sprzeciwił si ę Stalinowi i uniezale Ŝnił kraj od nadzoru ZSRR. 10 Józef Winiewicz – wiceminister spraw zagranicznych PRL.

58

Dokument 6. Ści śle tajne pismo ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii Eu- geniusza Milnikiela z dnia 7 listopada 1956 r. do ministra spraw zagranicz- nych PRL Adama Rapackiego.

AMBASADA POLSKIEJ RZECZYPOSPOLITEJ LUDOWEJ a TELEPHONE: LANGHA 4324 (6 LINES) 47, PORTLAND PLACE

EMBASSY OF THE POLISH PEOPLES REPUBLIC LONDON, W 1 7 listopada 1956

ŚCI ŚLE TAJNE b

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Towarzysz Minister Adam Rapacki Warszawa

W dniu 6 listopada miałem u siebie na kolacji Zbigniewa Raci ęckiego 1. Znam go z okresu wojny, był on moim podkomendnym ma on w stosunku do mnie du Ŝo sentymentu z uwagi na wy świadczone mu przeze mnie przysługi. Raczy ński znajduje si ę w grupie bardzo ści śle zwi ązanej z gen. [Włady- sławem] Andersem. Wiele lat był on naczelnym redaktorem andersowskiego „Orła Białego”. Obecnie Raci ęski pracuje dla radia „Wolna Europa”. Był on swego czasu prezesem Zwi ązku Dziennikarzy Emigracyjnych. Jest to osoba powszechnie znana i wpływowa w śród kół emigracyjnych. Jest dobrze sytu- owany, posiada du Ŝy dom i nie zamierza do Polski wróci ć. Wiedział on dobrze, Ŝe jestem w Londynie, unikał jednak kontaktu ze mn ą. Po raz pierwszy widzia- łem go kilka miesi ęcy temu, z okazji pobytu w Londynie Hanny Groszowej któr ą Raczy ński zna sprzed wojny. Obecnie zaprosił si ę on sam. Rozmowa trwała od 7-mej wieczór do 1.30 w nocy. Momenty charakterystyczne: 1. Zmiany w Polsce wywarły ogromne wra Ŝenie na emigracj ę i zostały one przez ni ą Ŝyczliwie przyj ęte. Prawd ą jest, Ŝe nawet adiutant [Władysława] Andersa, Czarniecki 2 /zdaje si ę Roman/, w wywiadzie udzielonym korespon- dentom angielskim nazwał tow. [Władysława] Gomułk ę „bohaterem narodo-

59 wym”. Prasa angielska podała to, nie podaj ąc nazwiska, i co zreszt ą spotkało si ę z oficjalnym zaprzeczeniem sztabu Andersa. 2. „Dziennik Polski”, którego polityka jest całkowicie pot ępiana przez grup ę Andersa, wskutek artykułów atakuj ących tow. Gomułk ę i zmiany w Polsce stracił w ci ągu kilku dni około 5000 czytelników i przestał atakowa ć obecny układ polityczny w kraju. 3. Anders do zmian w Polsce odnosi si ę ciepło, uwa Ŝa, Ŝe jest to pierwszy wypadek, jaki zaszedł od czasu wojny w Polsce, któremu musi przyklasn ąć i z którym jako Polak musi si ę zgodzi ć. W kołach andersowskich powstał nawet Ŝart, Ŝe warszawski Władysław odebrał londy ńskiemu „Białego Konia”. 4. Anders polecił swej prasie i swemu sztabowi wstrzyma ć ataki na nowe polityczne władze w Polsce. 5. Andersowskie koła uwa Ŝaj ą, Ŝe z rz ądem w Kraju ł ączy ich wspólno ść odno śnie przeciwstawiania si ę polityce sowieckiej w stosunku do Polski, walka o granice polskie na zachodzie i wyjednanie pomocy gospodarczej dla Polski. 6. Grupa Andersa uwa Ŝa: Ŝe słuszne jest, Ŝe Polska opiera sw ą politykę zagraniczn ą o sojusz ze Zwi ązkiem Radzieckim, bo jest to jedyny sojusz gwa- rantuj ący Polsce granice z Niemcami. Stanowiska tego jednak, wobec dotych- czasowej swojej polityki, Anders ujawni ć nie mo Ŝe i s ądzi on, Ŝe nie jest to źle dla spraw polskich, gdy Ŝ jako oponent mo Ŝe si ę on przyda ć w rozgrywkach politycznych. Uwa Ŝa równie Ŝ za słuszn ą polityk ę nie dra Ŝnienia Zwi ązku Ra- dzieckiego. Istnieje tu paniczna obawa, aby nie powtórzyły si ę w Polsce wy- padki w ęgierskie. 7. Grupa Andersa uwa Ŝa, Ŝe gdyby oni poszli obecnie na jawne podpisa- nie si ę pod polityk ę zagraniczn ą reprezentowan ą przez obecne władze w Polsce to zaszkodziliby tylko obecnemu rz ądowi i daliby ZSRR argument, Ŝe obecn ą polityk ę popiera nawet reakcja polska. B ędą oni wi ęc nadal na zewn ątrz atako- wali pewne pozycje jak np. obecno ść wojsk radzieckich w Polsce. W gruncie rzeczy uwa Ŝaj ą oni jednak pobyt tych wojsk za całkowicie słuszny, zwi ązuj ący ZSRR z problemem naszych granic i przez to gwarantuj ący nasze granice c . 8. Raczy ński wyra źnie wysuwa koncepcje, Ŝe emigracja ch ętnie podejmie si ę obrony takich pozycji, których trudno jest broni ć naszemu rz ądowi. Innymi słowy je śli chcemy mie ć w negocjacjach jaki ś argument, emigracja zastosuje si ę do naszych Ŝycze ń i zajmie takie stanowisko, któreby mogło dopomóc naszemu rz ądowi w negocjacjach. 9. Podkre ślił on poza tym, Ŝe rz ąd polski powinien zdawa ć sobie spraw ę, Ŝe 80% do 90% Polaków przebywaj ących w Anglii do Polski nie wróci. Nale Ŝy wi ęc budowa ć polityk ę nie na repatriacj ę a na wytworzenie ł ączno ści z Polaka- mi w Anglii. Nie stworz ą tego jednak ani [Hugon] Hanke 3 ani [Stanisław Cat] Mackiewicz 4. Odno śnie pobytu Smogorzewskiego w Polsce Raci ęcki podkre ślał, Ŝe Smogorzewski wyra Ŝa si ę pochlebnie o osi ągni ęciach w Kraju. Smogorzewski

60 mówi ąc o Kraju u Ŝywa barwnego opisu: „ Ŝe nie mo Ŝe wierzy ć uszom, bo zw ąt- piłby w Polsk ę, nie mo Ŝe wierzy ć oczom bo wpadłby w entuzjazm widz ąc roz- budow ę i rozwój. Prawda jest po środku”.

Wizyta Raci ęckiego u mnie, mimo nadania jej charakteru odwiedzin swe- go dowódcy, była bezsprzecznie uzgodniona z Andersem. Wydaje mi si ę, Ŝe nale Ŝy j ą traktowa ć jako pierwszy krok w kierunku nawi ązania kontaktu Ander- sa z Ambasad ą. Chodziłoby tu o stworzenie swego rodzaju „zawieszenia broni” a nawet wytworzenia pewnej współpracy. Raci ęcki Ŝegnaj ąc si ę ze mn ą za Ŝar- tował, Ŝe nie zdziwiłby si ę wcale, gdyby przypadło mu w honorze go ści ć u sie- bie na nieformalnym spotkaniu Ambasadora Polski i Gen. Andersa. Byłoby to tym dowcipniejsze, Ŝe Ambasador był wi ęź niem Andersa prawie Ŝe przez dwa lata. Naturalnie potraktowałem to jako Ŝart i nic na to nie odpowiedziałem. śart ten był niew ątpliwie swego rodzaju sonda Ŝem. Trudno jest dzi ś oceni ć jak szczere s ą intencje grupy andersowskiej i w jakim kierunku pójdzie jej akcja. Stwierdzi ć natomiast nale Ŝy, Ŝe niew ąt- pliwie grupa ta zaczyna szuka ć kontaktu z nami.

Ambasador d

Oryginał, maszynopis.

Źródło: AMSZ GM, zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, k. 13-15.

a Wszystkie wersaliki w oryginale. b Wszystkie podkre ślenia w oryginale. c W oryginale tekst odr ęcznie podkre ślony. d Podpis nieczytelny; ambasadorem PRL w Londynie był wówczas Eugeniusz Milnikiel. 1 Wyraz przekre ślony odr ęcznie, na marginesie zapisano „Raci ęcki”; w dalszej cz ęś ci tego doku- menty nazwisko zapisywano bł ędnie „Raczy ński” „Raci ęski”; w rzeczywisto ści chodzi o Zbi- gniewa Raci ęskiego, londy ńskiego korespondenta Radia Wolna Europa. Patrz: J. Nowak- Jeziora ński, Wojna w eterze , Kraków 2005, s. 110. 2 Prawdopodobnie chodzi o rotmistrza Krzysztofa Czarnieckiego, który pracował w sekretariacie W. Andersa, m.in. protokołował zebrania Rady Trzech. 3 Hugon Hanke - były premier Rz ądu Polskiego na Uchod źstwie, powrócił do Polski 8.09.1955. 4 Stanisław Cat - Mackiewicz - były premier Rz ądu Polskiego na Uchod źstwie, powrócił do Pol- ski 14.05.1956.

61

Dokument 7. Notatka ministra spraw zagranicznych PRL Adama Rapac- kiego z dnia 24 listopada 1956 r. zawieraj ąca wnioski ze ści śle tajnego pi- sma ambasadora PRL w Wielkiej Brytanii Eugeniusza Milnikiela.

3) GM. Warszawa, dnia 24 XI [19]56 r.

Notatka a

W li ście z 7 listopada b[ie Ŝą cego] r.[oku] Tow. [Eugeniusz] Milnikiel in- formuje przebieg swej rozmowy z [Zbigniewem] Raci ęckim 1 (współpracownik radia „Wolna Europa”, b.[yły] redaktor naczelny „Orła Białego”, b.[yły] prezes Zwi ązku Dziennikarzy Emigracyjnych, znany i wpływowy w kołach emigracji). 1. Zmiany w Polsce wywarły ogromne wra Ŝenie na emigracji i zostały Ŝyczliwie przyj ęte. [Władysław] Anders do zmian ustosunkowuje si ę ciepło i uwaŜa, Ŝe zmianom tym musi przyklasn ąć . Anders polecił swemu sztabowi i prasie wstrzyma ć ataki na władz ę w Polsce. 2. Koła andersowskie uwa Ŝaj ą, Ŝe z rz ądem w kraju ł ączy ich: a). przeciwstawno ść polityce radzieckiej w stosunku do Polski, b). walka o granice Polski na zachodzie, c). starania o pomoc gospodarcz ą dla Polski Koła te uwa Ŝaj ą, Ŝe sojusz polsko-radziecki jest słuszny jako gwarancja granicy z Niemcami, słuszn ą jest równie Ŝ polityka niezadra Ŝniania ZSRR. 3. Anders i jego grupa nie mog ą ujawnia ć swego referowanego wy Ŝej stanowiska ze wzgl ędu na ich poprzedni ą polityk ę oraz dlatego, Ŝe s ądz ą, Ŝe popieraj ąc rz ąd daliby Zwi ązkowi Radzieckiemu argument i Ŝ obecn ą polityk ę rz ądu polskiego popiera nawet reakcja. Anders i jego grupa b ędą wi ęc nadal atakowali pewne pozycje jak: stacjonowanie wojsk radzieckich w Polsce (w tej sprawie zreszt ą popieraj ą stanowisko polskie, Ŝe pobyt wojsk radzieckich gwa- rantuje nasze granice zachodnie). 4. Raci ęski wysuwał wyra źnie sugestie, Ŝe emigracja podejmuje si ę obro- ny takich pozycji których nam samym b ędzie trudno broni ć. W tym zakresie emigracja zastosuje si ę do naszych Ŝycze ń. 5. Raci ęski podkre ślał, Ŝe 80 do 90% Polaków z Anglii do kraju nie wró- ci, i Ŝe nale Ŝy prowadzi ć polityk ę skierowan ą nie na repatriacj ę a na wytworze- nie ł ączno ści kraju z emigracj ą. 6. Smogorzewski 2 wyra Ŝa si ę pochlebnie o osi ągni ęciach Polski. Oceniaj ąc rozmow ę tow. Milnikiel podaje, Ŝe jego zdaniem wizyta Ra- ci ęckiego była uzgodniona z Andersem i Ŝe jego grupa niew ątpliwie szuka kon- taktu z nami. Milnikielowi trudno oceni ć szczero ść intencji grupy Andersa.

62

Raci ęcki Ŝegnaj ąc si ę z Milnikielem za Ŝartował, Ŝe nie zdziwiłby si ę gdy- by miał u siebie go ści ć na nieformalnym spotkaniu Andersa i Milnikiela. Milni- kiel przyj ął to jako Ŝart, s ądzi, Ŝe był on swego rodzaju sonda Ŝem.

(-) [Adam] Rapacki (-) [Józef] Winiewicz b

Otrzymuje : Tow. [Józef] Cyrankiewicz Tow. [Władysław] Gomułka Tow. [Stefan] J ędrychowski Tow. [Ignacy] Loga-Sowi ński Tow. [Jerzy] Morawski Tow. [Edward] Ochab Tow. [Adam] Rapacki c Tow. [Roman] Zambrowski Tow. [Aleksander] Zawadzki Tow. [Jerzy] Albrecht Tow. [Edward] Gierek Tow. [Witold] Jarosi ński Tow. [Władysław] Matwin Tow. [Józef] Czesak Tow. [Stefan] Wierbłowski Tow. [Józef] Winiewicz Tow. [Maria] Wierna Tow. [Przemysław] Ogrodzi ński Tow. [Bolesław] Jele ń Tow. Wójcik

Oryginał, maszynopis.

Źródło: AMSZ GM, zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, k. 22-23. a Podkre ślenie w oryginale. b Wszystkie nazwiska w dokumencie zapisano na pierwszej stronie w lewym marginesie. c W oryginale nazwisko wykre ślone. 1 W dokumencie bł ędnie zapisywano nazwisko Zbigniewa Raci ęskiego. 2 Patrz: dokument 6, przypis 5.

63

Dokument 8. Notatka wiceministra spraw zagranicznych PRL Józefa Wi- niewicza z dnia 6 listopada 1956 r. z przebiegu pierwszego spotkania z no- wym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Polsce, Ericiem Berthoudem.

Ści śle tajne Warszawa, dnia 6.11.1956 r.

Notatka a

Nowy ambasador brytyjski Sir Eric Berthoud zło Ŝył mi pierwsz ą wizytę. Rozmowa dotyczyła ogólnej sytuacji mi ędzynarodowej i pozycji Polski po VIII Plenum 1. Z jego wypowiedzi – w wyj ątkowo długiej rozmowie – na podkre ślenie zasługuje: 1/ Fragmenty przemówienia tow. [Władysława] Gomułki na niedzielnym zebraniu Aktywu traktuje jako potwierdzenie istniejącego w Polsce antyra- dzieckiego napi ęcia. Mówił, Ŝe jest „zaniepokojony” czy w Polsce nie dojdzie do emocjonalnych wybuchów „tłumy nigdy rozs ądkiem nie grzesz ą”. Uspo- koiłem go. 2/ Był zainteresowany naszymi rozmowami z Jacobsem 2 w sprawie „pomocy ameryka ńskiej”. Udzieliłem mu ogólnikowych wyja śnie ń o naszym stanowisku. Dał do poznania, Ŝe Wielka Brytania równie Ŝ jest zainteresowana rozszerzeniem sto- sunków gospodarczych z nami. Wyja śnił przy tym, Ŝe nie traktuje si ę jako za- wodowego dyplomat ę, lecz jako ekonomist ę w słu Ŝbie dyplomatycznej. Chce mie ć okazj ę zwiedzenia wa Ŝniejszych naszych fabryk, interesuj ą go szczegóły planu 5-letniego. Przedstawił si ę wi ęc jako partner do rozmów finan- sowo-gospodarczych. Jest bez porównania m ądrzejszy od swego poprzednika 3. Zna dobrze ekonomik ę radzieck ą.

/-/ [Józef] Winiewicz

Otrzymuje : Tow. [Józef] Cyrankiewicz Tow. [Józef] Czesak Tow. [Władysław] Gomułka Tow. [Stefan] Wierbłowski Tow. [Stefan] J ędrychowski Tow. D ąbrowski Tow. [Ignacy] Loga-Sowi ński

64

Tow. Dietrich Tow. [Jerzy] Morawski Tow. [Marian] Naszkowski Tow. [Edward] Ochab Tow. [Józef] Winiewicz Tow. [Adam] Rapaski Tow. [Juliusz] Katz-Suchy Tow. [Roman] Zambrowski Tow. [Maria] Wierna Tow. [Aleksander] Zawadzki Tow. [Przemysław] Ogrodzi ński Tow. [Jerzy] Albrecht Tow. [Bolesław] Jele ń Tow. [Edward] Gierek Tow. [Witold] Jarosi ński Tow. ]Władysław] Matwin

Oryginał, maszynopis

Źródło: AMSZ GM, zespół 23, wi ązka 8, teczka 71, k. 12.

a Wszystkie podkre ślenia w oryginale. 1 Chodzi o VIII Plenum KC PZPR, które odbyło si ę w dniach 19-21.X.1956 r. 2 Joseph E. Jacobs – ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce w latach 1955-1957. 3 Poprzednikiem Berthouda na stanowisku ambasadora w Polsce był Andrew Noble. Funkcj ę ambasadora brytyjskiego w Polsce pełnił w latach 1954-1956.

65

Dokument 9. Informacja I Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 14 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po śmierci Bolesława Bieruta.

Nadano 14.III.[19]56 r. a Białystok, dnia 14 III 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach mas w zwi ązku ze śmierci ą Towarzysza [Bolesława] Bieruta 1

Społecze ństwo było zaskoczone komunikatem o śmierci towarzysza [Bo- lesława] Bieruta. Powa Ŝna cz ęść ludzi nie chciała uwierzy ć w t ę wiadomo ść i wielu partyjnych i bezpartyjnych zgłaszało si ę do Komitetów Powiatowych z zapytaniem czy ogłoszony komunikat odpowiada prawdzie. Według posiadanych informacji wynika, Ŝe na ogół we wszystkich war- stwach społecze ństwa przyj ęto wiadomo ść o śmierci towarzysza Bieruta z du- Ŝym bólem. Obserwuje si ę w śród ludno ści wyrazy smutku i przygn ębienia. Szczególnie prze Ŝywa młodzie Ŝ szkolna. W kilkunastu szkołach Ŝywiołowo zaci ągni ęto warty. W wielu gromadach ludno ść samorzutnie wywiesiła flagi Ŝałobne. W szeregu szkół i zakładów pracy wysyła si ę do KC depesze kondo- lencyjne. W kilku zakładach pracy załogi przygotowują si ę do podj ęcia zobo- wi ąza ń produkcyjnych. Jest kilkana ście faktów zgłoszenia si ę do partii, jak dwóch chłopów w Sejnach, dwóch przodowników pracy w Włókienniczych Zakładach „Sier Ŝa- na”, dwie osoby z Cegielni Horodniany i inne. Niektórzy członkowie partii, ZSL [Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego], a tak Ŝe bezpartyjni zgłaszaj ą si ę o przydział zada ń. Du Ŝo mówi si ę w śród ludno ści o zasługach towarzysza Bie- ruta. Bardzo powszechne jest pow ątpiewanie nawet w śród aktywu partyjnego – co do przyczyn śmierci. Przede wszystkim wyra Ŝa si ę pretensj ę, dlaczego nie zawiadomiono społecze ństwa o chorobie towarzysza Bieruta. Do ść ogólnie spotykane s ą nast ępuj ące zapytania: dlaczego towarzysz [Bolesław] Bierut pozostawał tak długo w Moskwie, czym mo Ŝna wytłumaczy ć fakt, Ŝe przywódcy partii komunistycznych i robotniczych umieraj ą w Moskwie, lub zaraz po powrocie z Moskwy, jak [Georgi] Dymitrow, [Kle-

66 ment] Gottwald, a teraz towarzysz Bierut, dlaczego zezwolono wyjecha ć towa- rzyszowi [Bolesławowi] Bierutowi na XX Zjazd je Ŝeli nie był zdrowy? Mówio- no tak Ŝe o tym, Ŝe towarzysz Bierut za mało szanował swoje zdrowie i powi- nien był tak dba ć o zdrowie jak [Dwight David] Eisenhower. Mi ędzy innymi jako przykład podejrzliwo ści w śród wielu członków par- tii, co do faktycznych przyczyn zgonu towarzysza Bieruta jest wypowied ź dłu- goletniego działacza robotniczego KPP [Komunistyczna Partia Polski] towarzy- sza Chrzanowskiego z Fabryki Pluszu, który po wysłuchaniu komunikatu ze łzami w oczach powiedział: „skóra mi ścierpła gdy to usłyszałem, lecz nie wie- rz ę, Ŝe zmarł Bierut z choroby”. Poza tym s ą do ść liczne, oficjalne wypowiedzi wrogie, jak: „marzec jest miesi ącem wyka ńczania ludzi Moskwie niewygodnych”, „miało by ć Pikowi to samo co [Klementowi] Gottwaldowi, lecz zd ąŜ ył uciec z Moskwy, Bierutowi natomiast uciec si ę nie udało”, „za du Ŝo w Moskwie umiera m ęŜów stanu”, „Bierut b ędąc wychowankiem [Józefa] Stalina nie wytrzymał krytyki kultu jednostki na XX Zje ździe i dlatego zmarł”. W gromadzie Kamionka Stara, powiat Sokółka rozpowszechnia si ę wer- sja, Ŝe towarzysz Bierut został otruty, poniewa Ŝ chciał uniezale Ŝni ć si ę od Mo- skwy. Są do ść liczne debaty na temat, kto zostanie I Sekretarzem Komitetu Cen- tralnego PZPR. Najwi ęcej si ę mówi o kandydaturach towarzyszy [Jakuba] Ber- mana i [Edwarda] Ochaba.

I Sekretarz KW PZPR

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konstańczuk d J. [an] Jabło ński c [Marian] Ksi ąŜ e

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 28-29.

a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Skre ślono I-szy Sekretarz KW PZPR Jabło ński, dopisano odr ęcznie „Sekretarz KW PZPR Ksi ąŜ e”. d Podpis nieczytelny. 1 Bolesław Bierut zmarł 12 III 1956 r. w Moskwie, gdzie uczestniczył w XX Zje ździe KPZR. 2 XX Zjazd KPZR odbył si ę w Moskwie. Na XX Zje ździe Nikita Chruszczow wygłosił referat, okre ślaj ący rz ądy Stalina jako "kult jednostki", oskar Ŝaj ący go o odej ście od "leninowskich norm" oraz rehabilituj ący niektóre jego ofiary. Destalinizacja została zaakceptowana przez wi ększ ą cz ęść aparatu partyjnego.

67

Dokument 10. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 15 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po śmierci Bolesława Bieruta.

Nadała dnia 15.III [19]56 r. a Białystok, dnia 15 III 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org. [anizacyjny] - Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach w terenie w zwi ązku ze śmierci ą towarzysza [Bolesła- wa] Bieruta

Ze wszystkich powiatów donosz ą o istniej ącej atmosferze Ŝałoby. W wielu nawet najodleglejszych wsiach ludno ść samorzutnie wywiesiła flagi kirem spowite. W zakładach pracy i wsiach, gdzie s ą odbiorniki radiowe zbio- rowo wysłuchiwane s ą komunikaty. W powiecie wysokomazowieckim w tych dniach zbrakło gazet. W dniu wczorajszym prawie we wszystkich szkołach zorganizowane zostały apele, a gdzie było to mo Ŝliwe wysłuchano przemówie- nia towarzyszki Jaworskiej. Młodzie Ŝ szkolna do ść licznie zapoznaje si ę z Ŝy- ciorysem towarzysza [Bolesława] Bieruta. Redagowane s ą gazetki o jego dzia- łalno ści. W niektórych szkołach powiatu wysokomazowieckiego harcerze po- stanowili pełni ć warty przy portrecie towarzysza Bieruta. Młodzie Ŝ Szkoły Za- wodowej Mechaniki Rolnej w Michałowie domaga si ę nadania tej szkole imie- nia towarzysza Bieruta. Słyszy si ę w śród wszystkich warstw społecznych w ró Ŝnym wieku dyskusje o zasługach Bieruta. W dniu dzisiejszym w powa Ŝnej ilo ści zakładów pracy i instytucjach sa- morzutnie zorganizowano masówki. Na kilkunastu z nich podj ęto zobowi ązania produkcyjne, jak np. w ZBW w Augustowie, gdzie postanowiono da ć ponad plan 1700 roboczogodzin, w Kaflarni w Siemiatyczach zobowi ązano si ę przy- spieszy ć wykonanie planu o 5 dni. Uczestnicy wielu masówek wysyłali do KC [Komitetu Centralnego] depesze kondolencyjne, a na niektórych masówkach zgłaszano ch ęć wst ąpienia do partii. Pracownik fizyczny TWP [Towarzystwa Wiedzy Powszechnej] zwrócił si ę z nast ępuj ącymi słowami: „ci ęŜ ka i bolesna strata jak ą poniósł nasz kraj, partia i cały naród oraz mi ędzynarodowy ruch robotniczy skłania mnie prosi ć o przyj ęcie w szeregi PZPR, której przewodził towarzysz Bolesław Bierut”.

68

W niektórych miejscowo ściach wyst ępuj ą do ść liczne zgłoszenia ludzi o ró Ŝnych zawodach do partii i tak w powiecie Mo ńki w dniach 13-15 listopada 1955 r. zgłosiło si ę 16 osób, w Augustowie w dniu wczorajszym prosiło o przy- jęcie do partii 3 in Ŝynierów i dyrektor szpitala. Nadal wyst ępuje do ść powszechne zjawisko oburzania si ę, Ŝe nie powia- domiono społecze ństwa o chorobie towarzysza Bieruta. Na ile w śród bardziej świadomej cz ęś ci społecze ństwa obserwuje si ę ust ępowanie podejrzliwo ści, co do przyczyn śmierci, to w środowisku mniej świadomym, a w szczególno ści na wsi dzieje si ę odwrotnie. Stwierdza si ę wykorzystywanie tego momentu przez elementy wrogie, które staraj ą si ę podejrzliwo ść rozpowszechnia ć, szerz ąc co- raz bardziej brutalne pogłoski o przyczynach śmierci Towarzysza Bolesława Bieruta, jak otrucie, zamordowanie, zaduszenie. Były tak Ŝe wypowiedzi: „kto będzie nast ępn ą ofiar ą Moskwy?” Na terenie Suwałk mówi si ę, Ŝe „Polska po- winna upomnie ć si ę o Bolesława Bieruta, poniewa Ŝ w czasie choroby dostał on zastrzyk trucizny”. Poza tym wyst ępuje zastanowienie si ę kto zostanie I Sekretarzem KZ [Komisji Zakładowej] PZPR i nawet przy tym pracownicy POM [Pa ństwowego Ośrodka Maszynowego] w Juchnowcu uwa Ŝaj ą, i Ŝ nie znajdzie si ę w kraju człowieka na to stanowisko. Nieliczne s ą wypowiedzi wyra Ŝaj ące obawę, co do mo Ŝliwo ści nast ąpienia rozruchów w kraju. Do ść liczne s ą zapytania, czy nie będzie walki o stanowisko I Sekretarza i czy nie pojawi si ę w Polsce beriowsz- czyzna. Niektórzy oczekuj ą amnestii. Poza tym jest cały szereg mniej po- wszechnych wypowiedzi i przypuszcze ń. W wi ększo ści Komitetów Powiatowych ustawiono aktyw etatowy do wy- ja śniania w ątpliwo ści wyst ępuj ących w śród ludno ści. W wi ększych zakładach na terenie miasta Białegostoku odbyły si ę na ten temat rozszerzone egzekutywy Podstawowych Organizacji Partyjnych. W Komitetach Powiatowych PZPR wyczekuje si ę na dyrektywy.

Sporz ądził Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk d St.[anisław] Kudła c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 30-3. a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

69

Dokument 11. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 16 marca 1956 r. o nastrojach i działaniach społecze ństwa Białostocczyzny w dniu pogrzebu Bolesława Bieruta.

Białystok, dnia 16 III 1956 r. Nadano 16.III [19]56 r., godz.[ina] 19.30 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach mas w dniu pogrzebu towarzysza [Bolesława] Bieruta

W dalszym ci ągu na terenie całego województwa utrzymuje si ę w śród wi ększo ści społecze ństwa atmosfera Ŝałoby. Według niepełnych danych we wszystkich zakładach pracy, instytucjach i urz ędach – gdzie tylko było mo Ŝliwe – wysłuchano zbiorowo transmisji z uroczysto ści pogrzebowych. W wielu mia- steczkach i mie ście Białymstoku daleko przed godzin ą 10 liczne tłumy zbierały się przed gło śnikami umieszczonymi na placach i ulicach, gdzie w gł ębokim smutku i skupieniu wysłuchiwali transmisji. Na Rynku Ko ściuszki w Białym- stoku zgromadziło si ę przed gło śnikami kilka tysi ęcy osób. Z chwil ą podania sygnału przez radio odezwały si ę syreny wszystkich fa- bryk, za ś w gromadach, gdzie s ą stra Ŝe ogniowe zostały uruchomione syreny stra Ŝackie. W tym momencie ludno ść uczciła pami ęć zmarłego kilkuminutow ą cisz ą. We wszystkich miasteczkach wstrzymany został ruch kołowy i pieszy. Były wypadki gdzie sama ludno ść zatrzymywała przechodniów w chwili ciszy. W powa Ŝnej ilo ści gromad i wsi, gdzie s ą radioodbiorniki lub gło śniki ra- diow ęzłów ludno ść grupowo wysłuchiwała transmisji, jak np.: w Sura Ŝu, Zawa- dach, Turo śni Ko ścielnej, Dubiczach. Wiele kobiet wiejskich nosiło w dniu dzisiejszym czarne chustki na głowach. W szeregu spółdzielni produkcyjnych około godziny 11 wstrzymano prac ę. W niektórych gromadach odbyły si ę nad- zwyczajne zebrania Podstawowych Organizacji Partyjnych. Według dotychczas posiadanych danych we wszystkich ko ściołach w go- dzinach 13-15 bito we dzwony.

70

Szczególnie dzie ń dzisiejszy mocno prze Ŝywała młodzie Ŝ szkolna zebra- na przy gło śnikach. W szkołach, gdzie brak jest odbiorników radiowych wygło- szone zostały pogadanki zapoznaj ące młodzie Ŝ z Ŝyciorysem i działalno ści ą Towarzysza Bolesława Bieruta. W przewa Ŝaj ącej wi ększo ści szkół młodzie Ŝ pełniła warty przy jego portrecie, a w wielu średnich szkołach obok młodzie Ŝy warty honorowe zaci ągn ęli nauczyciele. Nadal licznie pisane s ą listy do Komi- tetu Wojewódzkiego i Komitetu Centralnego. W dniu dzisiejszym na adres Komitetu Wojewódzkiego nadesłano 20 listów kondolencyjnych od młodzie Ŝy szkolnej. Wielu harcerzy przybyło dzi ś do szkół w czerwonych chustach przy- branych krep ą. W niektórych miejscowo ściach wiele osób coraz wi ęcej zgłasza si ę z pro śbą o przyj ęcie w poczet partii jak i w dniach Ŝałoby na terenie powiatu bielskiego zgłosił si ę 41 osób, w tym 8 pracowników POM [Pa ństwowych Ośrodków Maszynowych]. W powiecie Mo ńki 20 osób. Jeszcze bardziej licznie składa młodzie Ŝ pro śby o przyj ęcie do organizacji młodzie Ŝowej. Wi ększo ść wypowiedzi dotycz ących Towarzysza Bolesława Bieruta po- zostaje wypowiadana w tym samym sensie, w jakim podawali śmy w dwóch ostatnich informacjach. Czynnych wrogich wyst ąpie ń poza dwoma wypadkami zerwania w go- dzinach nocnych flag dotychczas nie zanotowano.

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk d [Marian] Ksi ąŜ ee

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 32-33.

a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Dopisano r ęcznie. d Podpis nieczytelny. e Podpis nieczytelny.

71

Dokument 12. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 29 marca 1956 r. o naradzie aktywu partyjnego, która odbyła si ę w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku i o dyskusji jaka toczyła si ę w czasie tej narady.

Nadano 16.III [19]56 r. a Białystok, dnia 29 III 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja

z narady aktywu partyjnego W dniu 28 III 1956 r. odbyła si ę w KW [Komitecie Wojewódzkim] PZPR [Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej] narada aktywu na temat w ęzłowych zagadnie ń XX Zjazdu KZPR [Komunistycznej Partii Zwi ązku Radzieckiego], w której wzi ęło udział 112 towarzyszy. Na naradzie uczestniczył Sekretarz KC towarzysz J.[erzy] Albrecht. Słowo wst ępne wygłosił I Sekretarz Komitetu Wo- jewódzkiego towarzysz J.[an] Jabło ński. Głos w dyskusji (oprócz sekretarza Komitetu Centralnego) zabierało 14 towarzyszy, w tym 7 z aparatu partyjnego oraz chłop ze spółdzielni produkcyj- nej. Dyskusj ę cechowała gł ęboka szczero ść , śmiało ść wypowiedzi i ch ęć na- prawienia zła. Szczególnie skupiano si ę nad zagadnieniem kultu jednostki. Przy tym wszyscy towarzysze (za wyj ątkiem towarzysza St.[anisława] Juchnickiego) wyra Ŝali własny i aktywu wstrz ąs psychiczny wywołany ujawnieniem materia- łów dotycz ących osoby [Józefa] Stalina i domagali si ę jak najszybszego pój ścia z tym zagadnieniem do organizacji partyjnych i mas bezpartyjnych, aby nie stwarza ć po Ŝywki dla BBC 1 i wrogich elementów w kraju. śą dano wi ększej ilo ści audycji radiowych na ten temat i artykułów w miejscowej prasie. Doma- gano si ę aby w przyszło ści z wi ększ ą śmiało ści ą informowano społecze ństwo o niektórych sprawach dotychczas niepublikowanych, jak uchwały III Plenum dotycz ące organów bezpiecze ństwa, choroby towarzysza [Bolesława] Bieruta, rehabilitacji niektórych osób np. [Wacława] Komara itp., poniewa Ŝ społecze ń- stwo dowiaduje si ę o tym z innych źródeł, co wywołuje wra Ŝenie nieufno ści z naszej strony do mas oraz sprzyja posłuchowi plotek. Nale Ŝy nie nadu Ŝywa ć –

72 mówił towarzysz H.[enryk] Smaczny – piecz ątek „poufne” w pionie statystki i planowania gospodarczego. Prawie wszyscy dyskutanci podkre ślali konieczno ść rozpocz ęcia walki z kultem jednostki od samych siebie. Pokazywano m.in. wyrazy kultu w obar- czaniu jednostek nadmiernymi obowi ązkami, a nie widz ąc szerszego grona ludzi, na których mo Ŝna si ę oprze ć, nie odbywania zebra ń, narad z przyczyn braku obecno ści sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej, dyrektora. Po- dawano przykłady powa Ŝnych strat materialnych spowodowanych ignorowa- niem oddolnych uwag i nie liczeniem si ę inicjatyw ą mas oraz nieufności ą do ludzi ze strony towarzyszy na kierowniczych stanowiskach. Przytaczano fakty zbiurokracenia szeregu instytucji w ró Ŝnych gał ęziach naszego Ŝycia i mówiono przy tym o uchylaniu si ę w boja źni przed podejmo- waniem decyzji, co powoduje przesyłanie spraw ze szczebla na szczebel i prze- ci ągnie latami jej załatwienie, jak np. w niektórych sprawach budownictwa. Mówiono równie Ŝ o istnieniu szeregu przepisów prawnych za bardzo ograni- czających samodzieln ą decyzj ę jednostek. Du Ŝo było pretensji do władz centralnych za ich biurokratyczne podejście do wielu spraw, co demoralizuj ąco oddziałuje na ni Ŝsze szczeble i wskazywano na konieczno ść jak najszybszego zmniejszenia uprawnie ń centralnych zarz ądów na rzecz czynników terenowych. Towarzysz K.[azimierz] Ornat mówił o schematyzmie jaki cechuje dys- kusje na sesjach sejmowych, gdzie wszyscy dyskutanci tylko przytakuj ą, a nie pokazuj ą potrzeb terenu, nie prowadz ą krytyki, polemiki, co ujemnie oddziałuje na sesje rad, które pod tym wzgl ędem przewy Ŝszaj ą sesje sejmowe. Z dyskusji wynikało, i Ŝ sprawa skutków kultu [Józefa] Stalina do wsi do- tarła jeszcze słabo. Mówi si ę, Ŝe wielu aktywistów nie potrafi odró Ŝni ć sprawy kultu jednostki od zagadnienia autorytetu. Sporo starych komunistów nie mo Ŝe pogodzi ć si ę z prawdomówno ści ą zarzutów obarczaj ących Stalina. Mówi si ę do ść szeroko, Ŝe mało samokrytycznie podeszło Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskie Zjednoczonej Partii Robotniczej do zrodzonego kultu Józe- fa Stalina. Towarzyszka H.[elena] Cesarz mówiła o obecnym kryzysie politycznym w świadomo ści młodzie Ŝy, co wykorzystuje kler twierdz ąc „Boga wam odbiera- li daj ąc Stalina, jednak szybko przekonali ście si ę, Ŝe tylko Bóg jest wieczny”. Mówi ąc o obecnych trudno ściach w przestawianiu si ę nauczycielstwa do osoby Stalina wspomniana towarzyszka przytoczyła wypowiedź nauczycielki Mał- kowskiej, która wyraziła si ę w tym sensie: „prze Ŝyłam w swoim Ŝyciu dwa kryzysy, tj. kl ęsk ę wrze śniow ą – gdy Ŝ wpajano w nas wielk ą mocarstwowo ść Polski i obecnie, kiedy kształtowanie si ę nowej świadomo ści wi ązało si ę niero- zerwalnie z osob ą Stalina.”

73

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c St.[anisław] Kudła d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 39-40. a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Brak podpisu. d Brak podpisu. 1 Radio BBC (skrót od British Broadcasting Corporation, Brytyjska Korporacja Radiowo- Telewizyjna). Radio powstało w 1922 r. Pierwszym dyrektorem generalnym BBC był John Reith, który wyznaczył cele rozgłośni: niezale Ŝno ść , bezstronno ść i rzetelno ść . 7 IX 1939 r. BBC nadało pierwsz ą audycj ę w j ęzyku polskim, któr ą otworzyło przemówienie ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie Edwarda Raczy ńskiego w zwi ązku w agresj ą Niemiec na Polsk ę. Przez cały okres II wojny światowej, a pó źniej władzy komunistycznej było źródłem prawdziwej i rzetelnej informacji dla tysi ęcy Polaków.

74

Dokument 13. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 31 marca 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po opublikowaniu materiałów o kulcie Stalina.

Nadano dnia 31 III [19]56 r. a Białystok, dnia 31 III 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydział Organizacyjny – Referat Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o odgłosach i nastrojach mas wywołanych opublikowaniem materiałów dotycz ących skutków kultu [Józefa] Stalina

W zasadzie dotychczas KP [Komitet Powiatowy], KM [Komitet Miejski] Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie prowadziły zorganizowanego za- poznawania społecze ństwa z materiałami XX Zjazdu KPZR [Komunistycznej Partii Zwi ązku Radzieckiego] i tylko nieliczne organizacje partyjne (jak np. 15 Podstawowych Organizacji Partyjnych w Białymstoku i to przewa Ŝnie w szko- łach i instytucjach) samorzutnie omówiły w ęzłowe problemy Zjazdu. Cały czas materiały XX Zjazdu budziły Ŝywe zainteresowanie w śród lud- no ści, lecz artykuł w „Trybunie Ludu” „O kulcie jednostki”, a przede wszyst- kim artykuł „list do towarzysza” spowodowały wprost niespotykan ą dotychczas fal ę wstrz ąsu w śród społecze ństwa wszystkich warstw i środowisk. Prawie we wszystkich powiatach gazety ze wspomnianymi artykułami zostały rozchwytane, a np. do Moniek z niektórych wsi odległych o kilka kilo- metrów chłopi przybywali w celu wypo Ŝyczenia tych gazet. Gazety te przeka- zywane s ą z r ąk do r ąk. Poka źna cz ęść ludno ści szczególnie wiejskiej z niedowierzaniem odniosła si ę do wspomnianych artykułów i do Komitetów Powiatowych w Bielsku i Gołdapi i innych przybywaj ą partyjni i bezpartyjni chłopi z zapytaniem, czy naprawd ę tak nale Ŝy ocenia ć Stalina, a wiele osób nadal obawia si ę na ten temat publicznie dyskutowa ć. Na ogół obserwuje si ę silne prze Ŝywanie zarówno w śród członków partii, jak i bezpartyjnych ludzi lojalnie ustosunkowanych do obecnej rzeczywisto ści. Sporo osób przewa Ŝnie w śród klasy robotniczej i pracuj ącego chłopstwa podej- rzanie ustosunkowała si ę do wiadomo ści o skutkach kultu Stalina i nawet wyra- Ŝa obaw ę czy nie kryje si ę w tym próba unicestwienia zdobyczny rewolucyj- nych.

75

Szczególnie du Ŝy wstrz ąs psychiczny i silne objawy jawnego oburzenia wyst ępuj ą w śród młodzie Ŝy szkolnej. Sporo jest głosów czy w ogóle obecnie czemukolwiek wierzy ć. Niektórzy ludzie ju Ŝ przed tym wnioskowali, Ŝe ocena Józefa Stalina jest inna ni Ŝ podawano i dlatego przyj ęli ostatni ą wiadomo ść z mniejszym zaskoczeniem. Cz ęść elementów reakcyjnych nie ukrywaj ąc si ę wykorzystuje ten moment dla swojej wrogiej propagandy, przede wszystkim podrywaj ąc ide ę spółdzielczo ści produkcyjnej, przyja źni do Zwi ązku Radziec- kiego i ustroju socjalistycznego. Niektórzy kułacy i mniej świadomi chłopi spo- dziewaj ą si ę, Ŝe krytyka Józefa Stalina poci ągnie za sob ą zmiany ustrojowe. W tych dniach pojawiło si ę du Ŝo ró Ŝnych pyta ń i wypowiedzi. Oto nie- które z nich: W wielu miejscowo ściach mi ędzy innymi w przoduj ącej spół- dzielni Deniski mówi si ę: „je śli Stalin robił du Ŝo zła to znaczy i kolektywizacja te Ŝ przeprowadzona została niesłusznie” i przy tym zastanawiano si ę, czy obec- nie w Polsce nie wstrzyma si ę dalszej budowy spółdzielni produkcyjnych. Na terenie Zambrowa twierdzi si ę, Ŝe w Zwi ązku Radzieckim przyst ępuje si ę do rozwi ązywania kołchozów. Na terenie miasta Białegostoku spotkano si ę z wypowiedziami, Ŝe jednak nale Ŝy wierzy ć w to, co mówi zagranica, poniewa Ŝ wszystko, co mówiło BBC o Stalinie obecnie si ę potwierdza. Bardzo wiele jest głosów w Fabryce Pluszu w tym sensie, i Ŝ trudno wierzy ć obecnie wszystkiemu temu co si ę mówi, po- niewa Ŝ to co było najlepszym staje si ę najgorszym i odwrotnie. Przy tym s ą głosy pow ątpiewania czy i o towarzyszu [Bolesławie] Bierucie, w krótkim cza- sie nie trzeba b ędzie inaczej si ę wyra Ŝać. W wspomnianej fabryce i innych miejscowo ściach twierdzi si ę „Bierut bronił Stalina i dlatego został otruty”, „widocznie z Bierutem miało by ć to samo co ze Stalinem i dlatego nie wytrzy- mało jego serce”. Bardzo szeroko jest rozpowszechniona pogłoska „nagonk ę na Józefa Stalina zorganizowano w celu umo Ŝliwienia zdobycia wi ększego autory- tetu dla obecnych przywódców”. Na terenie powiatu Kolno mówi si ę, Ŝe dopie- ro teraz staje si ę wiadomym dlaczego zdegradowano [Georgija] Malenkowa, gdy Ŝ on chciał tak ą sam ą polityk ę prowadzi ć jak Józef Stalin. Na terenie byłej gminy Stawiski do ść szeroko mówi si ę, i Ŝ Stalin przyczynił si ę do przedwcze- snej śmierci [Włodzimierza] Lenina. Wiele jest komentarzy, z których wynika, Ŝe Stalin jest wrogiem i nawet si ę uto Ŝsamia z [Ławrentijem] Beri ą, na terenie gromady Pi ątnica powiat Łom Ŝa zrywane s ą i tłuczone portrety Józefa Stalina. Sporo jest głosów, Ŝe nie nale Ŝało ujawnia ć bł ędów Stalina, gdy Ŝ powoduje zam ęt w świadomo ści ludzkiej i w złym świetle stawia si ę całe Biuro Polityczne KC PZPR. Szeroko si ę mówi: „najlepiej krytykowa ć człowieka nie mog ącego si ę broni ć”. Na terenie Zambrowa niektórzy nie zgadzaj ą si ę z zaprzeczeniem – w artykule towarzysza J.[erzego] Morawskiego - słuszno ści tezy Stalina, Ŝe im bli Ŝej do socjalizmu tym bardziej zaostrza si ę walka klasowa i twierdz ą, i Ŝ prawdomówno ść tej tezy potwierdza Ŝycie.

76

Nie umieszczamy powa Ŝnej ilo ści głosów prawidłowo komentuj ących spraw ę kultu jednostki, jej przyczyn i skutków. Wiele wypowiedzi wyra Ŝa na- dziej ę, i Ŝ obecnie nast ąpi jeszcze szybszy wzrost stopy Ŝyciowej w ZSRR i w Polsce, akcentuj ąc ostatnie posuni ęcia w polityce Zwi ązku Radzieckiego, wskazuje si ę na wi ększ ą demokratyzacj ę Ŝycia w ZSRR. Najbardziej liczne s ą nast ępuj ące pytania: „czy za kultem jednostki nie kryje si ę sprawa Katy ńska?”, co m. in. spotkano w Akademii Medycznej, w śród robotników w Czarnej Wsi, Jałówce, itp., a w Wojewódzkim Zarz ądzie Ligi Przyjaciół śołnierza i innych: „czy jest prawd ą, Ŝe ZSRR [Zwi ązek Socjali- stycznych Republik Radzieckich] przyznaje si ę do Katynia?”, czy prawd ą jest – zapytywano w Zambrowie – Ŝe z Mauzoleum wyrzucono trumn ę Józefa Stali- na?” Je śli robił on źle to jak on mógł zdoby ć tak wielki autorytet, dlaczego mó- wi si ę o brakach Stalina dopiero teraz, a gdzie byli wówczas członkowie Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Zwi ązku Radziec- kiego, gdy rozstrzeliwano niewinnych ludzi. Czy Józef Stalin akceptuj ąc nie- słuszne wyrok śmierci działaczy czynił to wiedz ąc o ich niewinno ści. Kto wi ę- cej winien w zrodzeniu kultu jednostki - Biuro Polityczne KPZR [Komuni- stycznej Partii Zwi ązku Radzieckiego], czy Józef Stalin. Dlaczego tak silna partia KPZR nie potrafiła wcze śniej napi ętnowa ć braków Józefa Stalina i zli- kwidowa ć Beri ę. Czy historia nie oceni XX Zjazdu KPZR jako odchylenia pra- wicowego. Czy nale Ŝy zdejmowa ć portrety i cytaty Józefa Stalina, czy b ędą wycofane jego dzieła, czy b ędą i kiedy przemianowane nazwy miast i ulic no- sz ące imi ę Józefa Stalina. Czy Józefa Stalina nie moŜna potraktowa ć na równi z Ławrentijem Beri ą. W BZPB [Białostockich Zakładach Przemysłu Bawełnia- nego] „Fasty” wysuwano w ątpliwo ści, czy obecnie pozostanie jednoosobowe kierownictwo w naszych zakładach pracy. Sporo jest głosów domagaj ących si ę odczytów i jak najszybszego omó- wienia na zebraniach POP [Podstawowych Organizacji Partyjnych] sprawy skutków kultu jednostki i jego źródła. Nale Ŝy nadmieni ć, i Ŝ sprawa kultu Józefa Stalina przysłoniła obecnie wszystkie inne zagadnienia wysuni ęte przez XX Zjazd KPZR.

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c (St.[anisław] Kudła) d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 40-43. a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkreślenie w oryginale. c Brak podpisu. d Brak podpisu.

77

Dokument 14. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 10 kwietnia 1956 r. o nastrojach w śród robotników fabryki im. Sier Ŝana po opublikowaniu materiałów o kulcie Stalina.

Białystok, dnia10 IV 1956 r Nadano dnia 10.IV. [19]56 r. a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] - Sektor Sprawozdawczy w Warszawie

Informacja b z przebiegu zebrania w fabryce im. „Sier Ŝana”

W dniu wczorajszym w Białostockich Zakładach Przemysłu Bawełniane- go im. dyrektora „Sier Ŝana” przeprowadzono na temat XX Zjazdu zebranie, na które przybyło około 200 osób. W oparciu o referat [Edwarda] Ochaba i artykuł towarzysza [Jerzego] Morawskiego wygłosił słowo wstępne sekretarz Komisji Zakładowej – towarzysz Kasiuk. Krótko omówił on du Ŝe mo Ŝliwo ści zakładu w walce o wzrost stopy Ŝyciowej oraz krytycznie ustosunkował si ę do niedosta- tecznego wysiłku w wcielaniu w Ŝycie słusznych uwag i wniosków wysuni ętych przez załog ę w dyskusji nad projektem zakładowego planu 5 –letniego oraz napi ętnował imiennie tych, którzy dopu ścili si ę kradzie Ŝy mienia fabrycznego. Dyskusji w zasadzie nie było. Natomiast zadano du Ŝo pyta ń, z których 25 ró Ŝniło si ę swoj ą tre ści ą. Kilka pyta ń wypowiadano w formie dyskusji. Pytania przede wszystkim dotyczyły: zrodzenia si ę kultu [Józefa] Stalina i powodów nie przeciwstawiania si ę temu kiedy mogło to by ć skuteczne. Dlaczego zaraz po śmierci Stalina – lub przynajmniej po zlikwidowaniu Ławrentija Berii 1 nie ogłoszono skutków jego kultu, dlaczego w dniu pogrzebu i zaraz po śmierci czołowi m ęŜ owie stanu ZSRR przedstawiali Józefa Stalina jako geniusza i czy nie przyniesie ujemnych skutków ujawnienie bł ędów Józefa Stalina, kiedy na- wet Zachód uznał go za genialnego? Jaka jest gwarancja co do słuszno ści obec- nej polityki, czy nie za bardzo na śladujemy ZSRR. Poza tym pytania dotyczyły aresztowa ń w Polsce, mi ędzy innymi i [Stefana Kardynała] Wyszy ńskiego 2, polskiej drogi do socjalizmu głoszonej przez Wł.[adysława] Gomułk ę, poj ęcia wybitnej jednostki, działalno ści beriowszczyzny w ZSRR, oraz czy kult jed- nostki wyst ąpi ć mo Ŝe tylko w partii, czy te Ŝ w aparacie pa ństwowym i przemy- śle i inne.

78

Na kilka pyta ń do ść wyczerpuj ąco odpowiedzieli uczestnicy zebrania, po- zostałe za ś wyja śnił członek KW – tow.[arzysz] Chociszewski. W śród obec- nych uwidoczniło si ę du Ŝe zainteresowanie oraz wyczuwało si ę ocenienie wkładu Józefa Stalina w budownictwo socjalizmu w Zwi ązku Radzieckim i przypisywanie du Ŝej winy kolektywowi za wypaczenie si ę charakteru Stalina. Jeszcze po zebraniu kilkana ście osób prosiło członków Komitetu Wojewódz- kiego o wyja śnienie niektórych zagadnie ń i dopominało si ę przeprowadzenia zebrania na ten temat w Oddziale „B”.

Sporz ądził: Sekretarz Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c (St.[anisław] Kudła)d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956 r., k. 50. a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Brak podpisu. d Podpis nieczytelny. 1 Został prawdopodobnie rozstrzelany 23 XII 1953 r. 2Uwi ęziony został we wrze śniu 1953 r.

79

Dokument 15. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 13 kwietnia 1956 r. o nastrojach społecze ństwa Białostocczyzny po referacie wygłoszonym przez Edwarda Ochaba.

Białystok, dnia 13 IV 1956 r. Nadano dnia 13.IV. [19]56 r. a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjno]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o odgłosach wywołanych referatem tow.[arzysza] E.[dwarda] Ochaba wygłoszonym na naradzie aktywu warszawskiego

Na ogół referat towarzysza Ochaba wzbudził Ŝywe zainteresowanie wśród ludno ści. Jednak do wielu wsi szczególnie powiatów d ąbrowskiego, gołdpaskiego i sejne ńskiego słowa tego referatu dochodz ą dopiero w tych dniach, poniewa Ŝ z du Ŝym opó źnieniem dotarła tam prasa. Wypowiedzi przede wszystkim skupiaj ą si ę wokół zapowiedzianej pod- wy Ŝki i regulacji płac i rent oraz sprawy publicznego ujawnienia trudności, braków i zamiarów partii i rz ądu, czego, jak si ę wypowiadaj ą masy tak szczerze poprzednio nie pokazywano. W wielu wypowiedziach wyra Ŝa si ę aprobat ę polityki partii i wyczuwa si ę wi ązanie z referatem towarzysza Ochaba du Ŝych nadziei, przede wszystkim na szybki wzrost stopy Ŝyciowej i demokratyzacj ę Ŝycia społecznego. Szcze- gólna rado ść wyst ępuje u ludzi najmniej zarabiaj ących. W szeregu zakładach pracy miasta Białegostoku spotkano si ę z wypowie- dziami, w których pracownicy wyra Ŝaj ą gotowo ść da ć wi ększe wyniki w swojej pracy, aby przyspieszy ć urzeczywistnienie zamiarów partii rz ądu. Obywatel Łapi ński ze Spółdzielni Pracy „Pokój” w Białymstoku powiedział: „na referat towarzysza Ochaba trzeba odpowiedzie ć czynem i dlatego ja b ędę lepiej praco- wa ć i prosz ę o przyj ęcie mnie w szeregi Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni- czej”. Jednak w powa Ŝnej ilo ści ludzi wyst ępuj ą w ątpliwo ści, co do urzeczy- wistnienia zapowiedzianej podwy Ŝki płac. Sporo jest wypowiedzi w tym sensie, w jakim wyraził si ę towarzysz Kwiatkowski na zebraniu Podstawowej Organi- zacji Partyjnej w Instytucie Gleboznawczym w Szepietowie „szumnie du Ŝy zapowiadany wzrost stopy Ŝyciowej w planie 6 – letnim okazał si ę frazesem.

80

Obecnie nawet gorzej si ę Ŝyje ni Ŝ w 1950 r. Trudno naby ć w zimie opał. Za- chodzi równie Ŝ powa Ŝna w ątpliwo ść czy to co teraz si ę obieca zostanie zreali- zowane”. W śród chłopów spotkano wiele wypowiedzi tego rodzaju: „w refera- cie towarzysza Edwarda Ochaba robotnikowi zapowiada si ę podwy Ŝkę płac, mieszkanie, a chłopu tylko spółdzielni ę produkcyjn ą od której on si ę broni, a tak Ŝe dopiero w przyszło ści obieca si ę wi ęcej nawozów”. Zdaniem niektórych chłopów, pa ństwo nie b ędzie mogło podnie ść realnej stopy Ŝyciowej dot ąd, dopóki nie zrezygnuje z budowy spółdzielni produkcyjnych, a obywatel Wa- remski w Klukowie powiat wysoko-mazowiecki oficjalnie wyraził si ę na ten temat „niech nie ciesz ą nas kolektywizacj ą, bo i istniej ące spółdzielnie za jaki ś czas tak dostan ą po głowie, jak dostał Stalin”. W niektórych zakładach pracy mówiono, Ŝe nie pomy ślano o tych, którzy zarabiaj ą powy Ŝej 500 zł, lecz wskutek posiadania licznej rodziny utrzyma ć nie mog ą. Wyra Ŝano si ę równie Ŝ w tym sensie, Ŝe na podwy Ŝce płac oprócz chło- pów nikt nie skorzysta, gdy Ŝ po podniesieniu zarobków wzrosn ą ceny artyku- łów rolnych na wolnym rynku. Ju Ŝ były podwy Ŝszane płace – mówiono – lecz stopa Ŝyciowa nie wzrosła, poniewa Ŝ skrycie podnoszono ceny artykułów po- przez wprowadzania innych asortymentów – rzekomo dro Ŝszych. Sporo jest głosów oburzenie dlaczego przed masami „r ąbek prawdy” za- czyna si ę odsłania ć dopiero teraz i dlaczego nikt nie ponosi odpowiedzialno ści za cierpienia niewinnie aresztowanych. W śród inteligencji spotkano wypowie- dzi wyra Ŝaj ące w ątpliwo ść czy nie jest lepsza linia rozwoju społecze ństwa wy- tyczana przez [Władysława] Gomułk ę. W tych dniach przy omawianiu materia- łów XX Zjazdu na zebraniach POP [Podstawowej Organizacji Partyjnej] stawia si ę równie Ŝ niektóre problemy poruszone w referacie towarzysza [Edwarda] Ochaba.

Sporz ądził Sekretarz KW PZPR Wł. [odzimierz] Konsta ńczuk c St. [anisław] Kudła d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 51-52. a Dopisano r ęcznie, podpis osoby nadaj ącej nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

81

Dokument 16. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 14 kwietnia 1956 r. o zebraniach partyjnych organizowanych w celu omówienia problemów zwi ązanych z XX Zjazdem KPZR.

Białystok, dnia 14. IV. 1956 r. Nadała dn.[ia] 14.IV.1956 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

INFORMACJA c z omówienia materiałów XX Zjazdu na zebraniach POP [Podstawowych Orga- nizacji Partyjnych]

Dla omówienia w ęzłowych zagadnie ń XX Zjazdu na terenie całego wo- jewództwa odbywaj ą si ę zebrania partyjne (przewaŜnie otwarte), obsługiwane przez najlepszy aktyw partyjny. Według posiadanych danych, do dnia 12 kwiet- nia przeprowadzono 420 takowych zebra ń, z tego najwi ęcej w powiatach: Goł- dap – 45, Hajnówka – 41, Bielska – 36, za ś najmniej w Suwałkach – 4 i D ąbro- wie – 6 zebra ń. W zasadzie zebrania budz ą du Ŝe zainteresowanie środowisk, zarówno w mie ście jak i na wsi. Frekwencja na ogół jest dobra i w wielu miejscowo- ściach przybywa tylu ludzi ile mo Ŝe pomie ści ć sala, na której odbywaj ą si ę zebrania, jak np. w Rutce, Orli, Ha ćkach itp. Na zebraniu w fabryce „Sier Ŝana” uczestniczyło ponad 200 osób. Dyskusja jednak jest słaba, chocia Ŝ w niektórych Podstawowych Organi- zacjach Partyjnych przybiera bardzo ostry charakter. Na wi ększo ści zebra ń brak w ogóle dyskusji, natomiast du Ŝo zadaje si ę pyta ń. Zarówno dyskusja, jak i pytania przewa Ŝnie wyra Ŝaj ą niezrozumienie – jak czołowy kolektyw przywódców KPZR mógł dopu ści ć do tragicznych skut- ków kultu Józefa Stalina. Niektórzy ostro pot ępiaj ą Stalina, sprowadzając go nawet do wroga, jednak dyskutanci pokazuj ą Stalina jako wybitnego marksist ę i du Ŝą win ę za jego bł ędy przypisuj ą Biuru Politycznemu i Komitetowi Central- nemu PZPR. S ą stosunkowo nieliczne głosy oburzenia za nieuznawanie genial- no ści Stalina i tak np. towarzysz Borowski z Podstawowe Organizacji Partyjnej w Stawiskach uwa Ŝa, i Ŝ tylko Stalin mógł obroni ć Leninizm i dzi ęki niemu

82 odniesiono zwyci ęstwo nad hitleryzmem, poniewa Ŝ tylko on potrafił utrzyma ć w tym czasie ducha i dyscyplin ę w narodzie. W wielu wypowiedziach wyczuwało si ę podejrzliwo ść do obecnej polity- ki w ZSRR i Polsce oraz pow ątpiewanie w istnienie jakiejkolwiek prawdy poli- tycznej. Sporo dyskutantów próbowało pokazywa ć objawy kultu jednostki w swoim środowisku. Poddawano ostrej krytyce niektórych kierowników za- kładów pracy. Na niektórych zebraniach wymiana zda ń była bardzo ostra, a w organiza- cji partyjnej przy stra Ŝy po Ŝarnej w Augustowie o mało nie doszło do bójki po wypowiedzi sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej towarzysza Solika, który wyraził si ę, Ŝe Chrystus podobnie jak Stalin na bazie kultu jednostki stał si ę świ ętym (broniono Chrystusa za obra Ŝenie). Na szeregu POP [Podstawowej Organizacji Partyjnej] z du Ŝym zdener- wowaniem wyra Ŝano pretensj ę do władzy ludowej. Przede wszystkim zarzuco- no nie branie pod uwag ę słusznych potrzeb chłopów, których za szczere wypo- wiedzi uznawano za wrogów. Szczególnie wiele głosów było krytycznych w sprawach obowi ązkowych dostaw zbo Ŝa i ziemniaków. Mówiono, i Ŝ chłop w Polsce ludowej był gn ębiony. Kiedy najwi ęcej było roboty, kazano młóci ć wilgotne zbo Ŝe i zaraz oddawa ć pa ństwu nie zwa Ŝaj ąc na nie, chocia Ŝ by to wszystko miało si ę na polu zmarnowa ć. Wyra Ŝano to takŜe jako nieufno ść do chłopów. W Bakała Ŝewie powiat suwalski mówiono, Ŝe XX Zjazd skasował niektó- re twierdzenia, bez uznawania których przedtem uwa Ŝano za niemo Ŝliwe zbu- dowanie socjalizmu. Poproszono o wyja śnienie czy w takim razie nie ma Ŝad- nych form doj ścia do socjalizmu, pomijaj ąc kolektywizacj ę wsi. Oto niektóre charakterystyczne pytania: czy prawd ą jest, Ŝe spółdzielnie produkcyjne nie b ędą u nas organizowane, dlaczego tez ę o mo Ŝliwo ści parla- mentarnego przej ścia do socjalizmu wydano po śmierci Stalina, jaki byłby los Zwi ązku Radzieckiego gdyby Józef Stalin Ŝył jeszcze kilkadziesi ąt lat, jaka jest gwarancja słuszno ści dzisiejszej polityki je śli poprzednie prawdy okazały si ę nieprawd ą, czy wywo Ŝenie do Zwi ązku Radzieckiego w 1939 r. miejscowej ludno ści nie wypłyn ęły z chorobliwej podejrzliwości Józefa Stalina, dlaczego Polska ślepo na śladuje Zwi ązek Radziecki, jak to si ę stało, Ŝe St.[anisław] Ta- tar, J.[erzy] Kirchmayer nie b ędąc winni przyznali si ę do winy, je śli sprawa Leningradzka, sprawa lekarzy moskiewskich i inne były fabrykowane to jest pewno ść , Ŝe oskar Ŝenia [Ławrentija] Berii nie s ą sfabrykowane, czy towarzysz [Bolesław] Bierut zwalczał kult jednostki i w jakim stopniu, dlaczego Józef Stalin nigdzie nie wyje ŜdŜał i dlaczego nie wyje ŜdŜa Mao-Tse-Tung dlaczego wojska radzieckie nie ratowały powstania warszawskiego, czy arcybiskup [Ste- fan] Wyszy ński siedzi w wi ęzieniu, czy wyci ągni ęto wnioski do winnych sto- sowania fizycznych środków przy prowadzeniu śledztw, czy skre śleni członko- wie partii, którzy byli w Armii Krajowej b ędą mieli przywrócone członkostwo,

83 dlaczego pot ępili śmy Wł.[adysława] Gomułk ę za obranie polskiej drogi do so- cjalizmu skoro [Włodzimierz] Lenin uwzgl ędniał ró Ŝne drogi doj ścia do socja- lizmu, za co K.[onstanty] Rokossowski był wcześniej aresztowany i dlaczego o tym nie mówiono, w jakim stopniu do Polski przeniknęła beriowszczyzna i czy to si ę nie powtórzy w przyszło ści? Niektórzy aktywi ści obsługuj ący zebrania uwa Ŝaj ą za po Ŝą dane aby za- pozna ć towarzyszy z Podstawowych Organizacji Partyjnych z cało ści ą referatu towarzysza [Nikity] Chruszczowa wygłoszonego na zamkni ętym posiedzeniu.

Sporz ądził: Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk d Sekretarz KW PZPR St. [anisław]Kudła e

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR 1956, k. 54-55. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Wszystkie wersaliki w oryginale. d Brak podpisu. e Podpis nieczytelny.

84

Dokument 17. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 28 kwietnia 1956 r. o zebraniach partyjnych organizowanych w celu omówienia problemów zwi ązanych z XX Zjazdem KPZR.

Białystok, dnia 28 IV 1956 r. Nadała dn.[ia] 28.IV.1956 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjno]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu zebra ń organizacji partyjnych dla omówienia XX Zjazdu KPZR

Na powa Ŝnej wi ększo ści zebra ń brak było dyskusji lecz zadawano bardzo du Ŝo pyta ń. Przebieg Podstawowych Organizacji Partyjnych wskazuje na nie- bywały dotychczas przejaw śmiało ści i szczero ści wypowiadania si ę. Na ogół widzi si ę przełomowe znaczenie uchwał XX Zjazdu KPZR i tylko w niektórych miejscowo ściach, a w szczególno ści we wsiach powiatów D ąbrowa, Sokółka, Siemiatycze (gdzie brakuje radiow ęzłów i mało prenumeruj ą prasy) ludno ść nadal uwa Ŝa spraw ę skutku kultu Józefa Stalina z pułapk ę i uchylanie si ę od dyskusji na ten temat. W pierwszym okresie – mimo wysiłku obsługuj ącego aktywu – dyskusja i pytania skupiały si ę głównie wokół sprawy kultu Stalina. Ostatnio jednak uwi- dacznia si ę wi ększe zainteresowania innymi problemami wysuni ętymi przez XX Zjazd. Sporo dyskutantów nie zgadza si ę z tez ą o mo Ŝliwo ści parlamentar- nego przej ścia do socjalizmu i tak np.: w Zarz ądzie Powiatowym Dróg Publicz- nych w Sokółce mówiono, i Ŝ nawet w krajach Demokracji Ludowej mimo obecno ści wojsk radzieckich nie obeszło si ę bez rozlewu krwi. W wypowiedziach jest du Ŝo troski o zabezpieczenie przestrzegania leni- nowskich norm Ŝycia partyjnego i ch ęci naprawienia dotychczasowego zła. Na ogół aprobuje si ę ostatnie posuni ęcia partii i rz ądu w dalszej demokratyzacji Ŝycia. Przede wszystkim wskazuje si ę na przebieg bie Ŝą cej sesji sejmowej jako objaw nowego. Jednak jest sporo sprzeciwiaj ących si ę zastosowania tak szero- kiej amnestii. Mówi si ę z oburzeniem „draniom stale si ę wiedzie”. Wielu dyskutantów wypowiadało sw ą dotychczasow ą boja źń otwartego wypowiadania si ę i tak np.: towarzysz Koronkiewicz z Rejonowego Zarządu Lasów Pa ństwowych w Ełku powiedział: „posuni ęcia Józefa Stalina wpoiły

85 w ka Ŝdego człowieka poj ęcia – milcze ć i jeszcze raz milcze ć i dlatego na dotychczasowych naszych zebraniach brak było szczero ści i trzeba było ci ągn ąć sił ą do dyskusji. Prosty człowiek widział du Ŝo bł ędów i braków lecz bał si ę o nich mówi ć”. Przebieg zebra ń wskazuje, Ŝe spora cz ęść towarzyszy słucha audycji za- chodnich, a niektórzy nawet starali si ę uzasadnia ć szkodliwo ść zagłuszania audycji i udowadniali słuszno ść polemizowania z nimi w naszym radiu. Na szeregu zebraniach – przewa Ŝnie w śród inteligencji – miała miejsce ostra wymiana zda ń na temat oceny Armii Krajowej. Niektórzy uwa Ŝali za słuszne całkowite zrehabilitowanie tej organizacji i wskazanie jej czynów w podr ęcznikach historii, a jeden z pracowników (bezpartyjny) S ądu Powiato- wego w Ełku stwierdził, Ŝe „Akowcy zasłu Ŝyli na postawienie im pomnika wdzi ęczno ści w Warszawie”. Jednak wi ększo ść dyskutantów była przeciwna pozytywnej ocenie AK [Armii Krajowej]. Wielu nauczycieli przewa Ŝnie wykładaj ący histori ę i polonistyk ę skarŜy si ę na trudno ści w przekonaniu uczniów, którzy obecnie z wieloma faktami nie zgadzaj ą si ę i Ŝą daj ą gł ębszych uzasadnie ń. Na wsi jest sporo krytycznych uwag pod adresem działalno ści Prezydium GRN [Gromadzkiej Rady Narodowej] i Zarz ądu Rolnictwa. Przede wszystkim zarzuca si ę bezduszne załatwianie spraw. Wiele było narzeka ń na niewła ściw ą klasyfikacj ę gruntów. śą da si ę wi ęcej materiałów budowlanych. Wypowiedzi na temat spółdzielczo ści produkcyjnej miały przewa Ŝnie charakter negatywny. Wysuwano, aby kolektywizacj ę wsi odło Ŝyć na pó źniej. Mówiono, Ŝe spółdzielnie produkcyjne nie wytrzymuj ą próby Ŝycia. Nawet powoływano si ę na Włodzimierza Lenina, który jakoby o kolektywizacji wsi nie wspominał i jest to wymysł Józefa Stalina. Przy tym m. in. pytano, czy prawd ą jest, Ŝe w Zwi ązku Radzieckim rozwi ązuje si ę kołchozy i rozprzedaje ziemi ę chłopom. Poza tym sporo było narzeka ń na deportacj ę niektórych rodzin do Zwi ąz- ku Radzieckiego w roku 1940 i dopominano si ę umo Ŝliwienia otrzymania wia- domo ści o losach krewnych, o których nie maj ą Ŝadnych wiadomo ści. Wiele jest głosów uwa Ŝaj ących zajęcie przez Zwi ązek Radziecki w 1939 r. terenów zachodniej Białorusi i Ukrainy za bł ąd historyczny. Na niektórych zebraniach (jak w PKS [Pa ństwowej Komunikacji Samo- chodowej] w Białymstoku) zapytywano jak ą gwarancj ę mog ą mie ć obecnie dyskutuj ące osoby, Ŝe nie zostan ą poci ągni ęte do odpowiedzialno ści. Były głosy wyra Ŝaj ące niewiar ę w powi ązania [Ławrentija] Berii z wywiadem imperialistycznym. Zdaniem ich Beria został zlikwidowany, po- niewa Ŝ usiłował nadal kontynuowa ć polityk ę Stalina. Mówiono, Ŝe Mao-Tse Tung nie zgodził si ę z ocen ą Stalina przez XX Zjazd. Na ogół jest bardzo du Ŝo pretensji do obecnych przywódców Zwi ązku Radzieckiego za dopuszczenie do

86 skutków kultu Józefa Stalina. Sporo wyra Ŝa si ę w ątpliwo ści co do sprawców Katynia. Niektórzy członkowie partii jak np. w Moszczonie – Królewskiej powiatu siemiatyckiego oficjalnie wypowiadali si ę, Ŝe obecnie w słowa partii wierzy ć nie b ędą, gdy Ŝ nie maj ą Ŝadnej gwarancji, i Ŝ to co obecnie si ę mówi wkrótce nie oka Ŝe si ę fałszywym. Wyczuwa si ę pewien niepokój w śród niektórych funkcjonariuszy MO i funkcjonariuszy Urz ędu Bezpiecze ństwa. Obawiaj ą si ę oni – czy niektóre ich posuni ęcia z przeszło ści nie zostan ą potraktowane jako niewła ściwe, a nawet wrogie. W śród tych towarzyszy, jak i w innych środowiskach uwa Ŝa si ę za nie- słuszne zdj ęcie ze stanowiska prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwo- ści i innych, gdy Ŝ zdaniem tych towarzyszy wszystkie swoje posuni ęcia uzgad- niali z Komitetem Centralnym. Du Ŝo jest jawnie wrogich wypowiedzi, szczególnie odno śnie przyja źni polsko-radzieckiej i spółdzielczo ści produkcyjnej. Spotkano si ę z nawoływa- niem do zerwania stosunków z Zwi ązkiem Radzieckim. Na zebraniu w groma- dzie Pokaniewo powiat Siemiatycze wyra Ŝano si ę: „wolimy jarzmo carskie ni Ŝ spółdzielni ę produkcyjn ą”. Na niektórych zebraniach wszystko co dotychczas działo si ę w Polsce pokazywano jako zło. Na szeregu zebraniach u Ŝyto niedostatecznie przygotowanego aktywu, jak np. W Rutkach, Kołakach, Lubotynie, pow.[iat] Zambrów. Na kilku POP w mie ście Suwałki. Cz ęść zebra ń powtórzono. W wielu wypadkach aktyw w referowaniu prawie wył ącznie ograniczał si ę do sprawy kultu Stalina. Za mało posługiwano si ę przykładami z terenu. Zebrania wykazały, Ŝe powa Ŝna cz ęść społecze ństwa bardzo słabo jest zapo- znana z materiałami XX Zjazdu.

Sekretarz KW PZPR St. [anisław] Kudła c Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 57-58. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

87

Dokument 18. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 12 maja 1956 r. o zebraniach członków Zwi ązku Młodzie Ŝy Pol- skiej i ich nastrojach po ogłoszeniu materiałów XX Zjazdu KPZR.

Białystok, dnia 12 V 1956 r. Nadała dn.[ia] 12. V.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach w śród aktywu młodzie Ŝowego

Obecny przebieg dyskusji na powiatowych naradach aktywu Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej po świ ęconych omówieniu pracy organizacji młodzie Ŝowej w świetle materiałów XX Zjazdu do ść wyra źnie pokazuje istniej ące nastroje wśród młodzie Ŝy. Z dyskusji tej wynika, Ŝe powa Ŝna cz ęść młodzie Ŝy nadal prze Ŝywa gł ę- boki kryzys ideologiczny i nie mo Ŝe wyzbyć si ę kultu jednostki. Jedna z ZMP- ówek [Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskie] na naradzie w Białymstoku powiedziała „mówiono nam wierzy ć w słowa Józefa Stalina i przyswaja ć jego cechy charak- teru, co spowodowało i Ŝ stał si ę on symbolem w naszym Ŝyciu, a teraz okazało si ę inaczej i je śli Józef Stalin nas zawiódł to dajcie nam kogo innego na jego miejsce aby nie pozostawa ć w pró Ŝni”. Jak wykazuje dyskusja aktyw młodzie Ŝowy nie mo Ŝe si ę ustawi ć do sa- modzielnego działania, a niektórzy wprost uwa Ŝaj ą, i Ŝ taka samodzielno ść jest szkodliwa. Aktywista z Zubek na naradzie tej kategorycznie sprzeciwił si ę wy- konania powierzonego mu zadania, poniewa Ŝ jak si ę wyraził nie sprecyzowano jakim sposobem nale Ŝy je wykona ć. Mi ędzy innymi powiedział „wiem, Ŝe w Ŝyciu cz ęsto si ę myliłem i dlatego nie mam Ŝadnej gwarancji słuszno ści swe- go post ępowania, a ja musz ę wierzy ć w to co robi ę i dlatego dopóki odgórnie nie otrzymam nastawienia jakimi formami mam to robić, dot ąd nie przyst ąpi ę do czynno ści”. Szczególnie du Ŝo obecnie mówi si ę na temat zmian statutu Zwi ązku Mło- dzie Ŝy Polskiej. Przede wszystkim krytykuje si ę jego pierwszy punkt. Młodzie Ŝ zorganizowana domaga si ę konkretniejszego okre ślenia jej miejsca i roli w bu- downictwie socjalizmu. Z wielu wypowiedzi wyczuwa się uraz ę, Ŝe statut ze-

88 zwala przyjmowa ć do Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej ró Ŝnorodn ą młodzie Ŝ, która tylko ma szczer ą ch ęć nale Ŝenia do organizacji. Zdaniem tych towarzyszy do- prowadziło to do tego, Ŝe do Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej zacz ęto „zapisywa ć”, a nie przyjmowa ć i do organizacji szła nie zawsze najlepsza młodzieŜ, lecz ta która łatwo namówi ć do wszystkiego. Przy tym wielu domaga si ę jak najszyb- szego zwołania III zjazdu Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej, a niektórzy wysuwali wniosek przeprowadzenia czystki. Były tak Ŝe głosy podniesienia dolnej granicy wieku przyj ęć do Zwi ązku od lat 16. Dyskusja nad zmian ą statutu w niektórych środowiskach poszła tak dale- ko, Ŝe przysłoniła wszystkie istotne problemy i cz ęsto prowadzi si ę ostra jałow ą polemik ę, czy Zwi ązek ma by ć organizacj ą kadrow ą, czy te Ŝ rewolucyjn ą. Cz ęść aktywu etatowego uwa Ŝa za główn ą przyczyn ę niedomaga ń dotychcza- sowej pracy organizacji niewłaściwe sformułowanie statutu i sądzi, Ŝe zmiany jego usun ą wszystkie braki działalno ści organizacji. Nale Ŝy nadmieni ć, Ŝe instancje młodzie Ŝowe dotychczas szerzej nie wy- szły do młodzie Ŝy z wyja śnieniem zagadnie XX Zjazdu, a młodzie Ŝ si ę tego domaga. Zwi ązek Młodzie Ŝy Polskiej po tych naradach, których odbyło si ę 15 maja zamierza przeprowadzi ć dyskusj ę na temat XX Zjazdu we wszystkich kołach Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej.

Sporz ądził: Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c Sekretarz KW PZPR St.[anisław] Kudła d Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 62-63. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

89

Dokument 19. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 29 czerwca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa bia- łostockiego po wydarzeniach w Poznaniu.

Białystok, dnia 29 VI 1956 r. Nadała dn.[ia] 29. VI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjno] - Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o odgłosach w terenie

Komunikat w dzisiejszej prasie i radio o wypadkach w Poznaniu wywołał du Ŝe o Ŝywienie co wyra Ŝa si ę we wzmo Ŝonym wykupie gazet ju Ŝ w godzinach rannych, słuchania radia, itp. Robotnicy w zakładach pracy w Białymstoku, Kolnie, Zambrowie i innych z oburzeniem komentuj ą wypadki pozna ńskie . W Fabryce Przyrz ądów i Uchwytów, Browarze, Garbarni, Spółdzielni Stolarskiej i innych robotnicy na zebraniach Oddziałowych Organizacji Partyjnych oraz mi ędzy sob ą przy warsz- tatach mówi ą, Ŝe stało si ę to na skutek braku czujno ści partii, Ŝe wywołali to ludzie wypuszczeni z wi ęzie ń na podstawie amnestii. Wróg chce wydrze ć klasie robotniczej to co zdobyła ona w ci ągu 11 lat władzy ludowej – mówili robotni- cy z Fabryki Przyrz ądów i Uchwytów. Prawie jednogło śnie domagali si ę robot- nicy wielu zakładów surowej kary dla winnych zaj ść . W nielicznych wypadkach w Białymstoku wini si ę za wypadki pozna ń- skie reemigrantów z Zachodu. Na wie ś w szerszym zasi ęgu dotychczas wiado- mo ść o wypadkach pozna ńskich nie dotarła, a tam gdzie dotarła kojarzy si ę to z ostatni ą przeprowadzon ą reorganizacj ą ochrony granicy wschodniej. Dotyczy to szczególnie powiatów nadgranicznych, w których juŜ od kilku dni kr ąŜą plotki o tym, Ŝe lada dzie ń nale Ŝy spodziewa ć si ę wybuchu wojny, Ŝe granica mi ędzy Polsk ą a Zwi ązkiem Radzieckim zostanie zlikwidowana, a cz ęść woje- wództwa białostockiego oddana zostanie Zwi ązkowi Radzieckiemu, a granica będzie przebiegała wzdłu Ŝ Bugu. Plotki te wywołuj ą atmosfer ę niepokoju, a w niektórych miejscowo ściach nawet popłochu, co wyra Ŝa si ę we wzmo Ŝo- nym wykupie artykułów pierwszej potrzeby, np. utarg w jednym ze sklepów w Nowym Dworze na jeden dzie ń wynosił 100 tys.[i ęcy] zł.[otych] W powiecie

90 białostockim w nadgranicznych gromadach kobiety ze wsi masowo dostarczają do Gminnych Spółdzielni swoje produkty, kupuj ąc w zamian mydło, proszek do prania, sól, cukier i inne artykuły pierwszej potrzeby. Podobn ą sytuacj ę zano- towano w innych powiatach. W Białoszewie, powiat Grajewo miał odby ć si ę w dniu dzisiejszym sp ęd bydła, lecz chłopi dowiedziawszy si ę o komunikacie nie poprowadzili bydła na sp ęd, a niektórzy ju Ŝ z drogi wrócili z bydłem do domu, dowiedziawszy si ę o wypadkach w Poznaniu. W powiecie wysokomazowieckim zanotowano szereg wrogich wypowie- dzi mi ędzy innymi w toku rozmowy mi ędzy pracownikiem GS Zakrzewskim a kułakiem Faszczewskim stwierdzono, Ŝe w Poznaniu wybuchła rewolucja o czym donosi dzisiejsza prasa. Z satysfakcj ą wyra Ŝano si ę, Ŝe rewolucja ogar- nie na pewno cały kraj. Stwierdzono, Ŝe w strajku pozna ńskim brało udział wie- lu robotników, a w powiecie wysokomazowieckim wystarczyłoby tylko 10 osób, aby wprowadzi ć takie zamieszanie, np. sze ściu odwa Ŝnych ludzi rozbija- łoby Urz ąd Bezpiecze ństwa i Milicj ę Obywatelsk ą, a reszta kontrolowałaby sklepy. Jeden z rozmówców stwierdził, i Ŝ radio BBC stwierdziło, Ŝe w tłumie- niu rewolucji brało udział wojsko i lotnictwo i z ubolewaniem o świadczyło, Ŝe ludzie manifestuj ą z głodu, a za to si ę do nich strzela. Podobne rozmowy pro- wadzili członkowie partii Stefaniuk i śuk pracownicy Gminnej Spółdzielni w Boguszach (powiat Grajewo), w której m. in. stwierdzili, i Ŝ prowokatorzy dobrze zrobili, Ŝe wywołali strajk, bo góra pisze o podwy Ŝce płac a nie daje. Jeden z nich o świadczył, i Ŝ szkoda, Ŝe nie stało si ę to na Śląsku. W powiecie Bielsk Podlaski m. in. zanotowano nast ępuj ące wypowiedzi: kiedy zabrakło Stalina nast ąpiło rozlu źnienie dyscypliny. Na wszystkich zakła- dach stawia si ę pytanie, gdzie była partia z władz ą, Ŝe dopuszczono do rozru- chów pozna ńskich. W wielu miejscach robotnicy mówi ą, Ŝe poznaniacy to lu- dzie zwi ązani z hitleryzmem i dlatego poszli na prowokacj ę. Towarzysze pod- kre ślaj ą, Ŝe partia robi dobrze ogłaszaj ąc publicznie informacje o zaj ściach. Do Komitetów Powiatowych PZPR zgłoszono wypadki karygodnego za- niedbania wobec robotników, np. W GS w Drohiczynie (powiat Siemiatycze) panuje du Ŝe niezadowolenie w śród robotników, którzy za przeładunek towarów nie otrzymali od dwóch miesi ęcy wynagrodzenia.

Sekretarz KWPZPR St.[anisław] Kudła c Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 73-74. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny .

91

Dokument 20. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 30 czerwca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców Białegostoku po wydarzeniach w Poznaniu.

Białystok, dnia 30 VI 1956 r. Nadała dn.[ia] 30. VI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Organizacyjny – Ref.[erat] Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach na terenie Białegostoku

Olbrzymia wi ększo ść wypowiedzi na temat wypadków pozna ńskich wskazuje na to, Ŝe klasa robotnicza, pracuj ące chłopstwo pot ępia prowokacj ę pozna ńsk ą. Coraz wi ęcej głosów Ŝą daj ących jak najsurowszego ukarania win- nych tych Ŝe prowokacji. Robotnicy zwracaj ą si ę do Komitetu Centralnego pro śbą o informowanie przez radio i pras ę o tym kto to s ą prowokatorzy, sk ąd pochodz ą i jakie kary zostan ą im wymierzone. Lecz obok zdrowych głosów coraz cz ęś ciej notujemy wrogie wypowiedzi, np.: Ŝe Zwi ązek Radziecki nie brał celowo udziału w targach, poniewa Ŝ wiedział co b ędzie. In Ŝynier pracuj ący w przemy śle mleczarskim oraz robotnik pracuj ący w Akademii Medycznej wypowiadaj ą si ę, Ŝe robotnicy zorganizowali pochód, Ŝe na czele szły dzieci z białymi flagami, a oficer Urz ędu Bezpiecze ństwa ( śydówka) z pistoletu za- strzeliła 8 dzieci i to było pocz ątkiem manifestacji. Robotnik z Akademii miał widzie ć ten wypadek na własne oczy. Spotyka si ę wypowiedzi, Ŝe trzeba ludziom da ć chleb, to nie b ędzie zabu- rze ń. Na wsi wrogie elementy szerz ą plotki, Ŝe pa ństwo zbo Ŝe i mi ęso bierze za bezcen od chłopów, a robotnicy nie maj ą co je ść . W Ełku puszczone s ą wersje, Ŝe rozruchy s ą równie Ŝ w Szczecinie, Wro- cławiu i innych miastach. Spotyka si ę twierdzenie, Ŝe główni winowajcy wzi ęli za rozruchy pieni ądze i uciekli za granic ę. Cz ęsto słycha ć wypowiedzi, Ŝe pa ń- stwo źle zrobiło wypuszczaj ąc na podstawie amnestii z wi ęzie ń du Ŝo łobuzów, gdy Ŝ oni byli głównymi organizatorami rozruchów.

Sekretarz KW PZPR St.[anisław] Kudła c Oryginał, maszynopis

92

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 77. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

93

Dokument 21. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 3 lipca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa biało- stockiego po wydarzeniach w Poznaniu.

Białystok, dnia 3 VII 1956 r. Nadała dn.[ia] 3. VII.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz. [iał] Organizacyjny – Ref.[erat] Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach w terenie

Przewa Ŝaj ąca wi ększo ść ludno ści wszystkich warstw społecze ństwa Bia- łostocczyzny w dalszym ci ągu zdecydowanie pot ępia prowokacj ę pozna ńsk ą i prawidłowo widzi inspiratorów. Wiele jest głosów w śród ludzi partyjnych i bezpartyjnych domagaj ących si ę surowego ukarania winnych. S ą przy tym Ŝą dania szczegółowego informowania społecze ństwa z przyszłego procesu pro- wokatorów. Na zebraniach partyjnych, jak równie Ŝ i w wypowiedziach ludzi bezpar- tyjnych wyst ępuje powszechne oburzenie na pozna ńską organizacj ę partyjn ą i organa bezpiecze ństwa publicznego (na nasz wywiad) za brak wła ściwego rozeznania sytuacji w Poznaniu i dopuszczenia do takiego rozmiaru zaburze ń. Powa Ŝna cz ęść aktywu partyjnego dopatruje si ę przyczyn zaj ść pozna ń- skich w wytworzeniu si ę po XX Zje ździe atmosfery u śpienia i zatracenia czuj- no ści. Mi ędzy innymi na zebraniu Podstawowej Organizacji Partyjnej w Kom- binacie Włókienniczym „Fasty” mówiono, Ŝe ostatnio wyczuwa si ę tak ą atmos- fer ę, jakoby wroga w Polsce Ludowej nie ma. S ą liczne odgłosy niezadowolenia z zastosowania tak szerokiej amnestii. Sporo ludzi Ŝą da wi ększych kar dla chu- liganów i osób naruszaj ących praworz ądno ść ludow ą. Wielu ludzi uwa Ŝa, Ŝe przyczyn ą zaburze ń było niedostateczne zaopatrzenie ludno ści Poznania w Ŝywno ść w okresie trwania targów. W szeregu wypowiedziach wyst ępuje w ątpliwo ść co do słuszno ści oceny osoby Józefa Stalina przez XX Zjazd. Du Ŝo si ę mówi, Ŝe w naszym kraju po- trzebna jest r ęka Józefa Stalina. W śród aparatu Bezpiecze ństwa s ą narzekania na zbytnie ograniczenie ich kompetencji, wobec czego nie mog ą oni skutecznie spełnia ć swoich zada ń.

94

Jest szereg wypowiedzi o istniej ącej nadmiernej dysproporcji w płacach, wypowiedzi te s ą popierane przykładami i komentarzami. Domagano si ę przy tym jak najszybszego naprawienia tego. Ogólna sytuacja na terenie województwa białostockiego jest dobra, nie ma wypadków zakłóce ń normalnego Ŝycia. Tylko w okolicach nadgranicznych z powodu wersji o zmianach terytorialnych pa ństwa wyst ępuje nadal w niektó- rych gromadach wykup artykułów przemysłowych, np. w Kleszczelach powiat Hajnówka ludno ść nie pozwoliła dowie źć soli do magazynu rozkupuj ąc je wor- kami. Najbardziej spokojny nastrój panuje w śród klasy robotniczej, s ą jednak sporadyczne fakty wrogiego komentowania wypadków pozna ńskich i wi ązania z tym nadziei na rychł ą popraw ę stopy Ŝyciowej. Kierowca MPK [Miejskie Przedsi ębiorstwo Komunikacyjne] w Białymstoku ob.[ywatel] Nierodzik po- wiedział „robotnicy Poznania walczyli równie Ŝ o nasz ą spraw ę i s ądz ę, Ŝe zajd ą zmiany ma lepsze. W podobny sposób wyraziła si ę ob.[ywatelka] Ma ćko – pra- cownica apteki. Na wsi nawet w śród członków partii prowokacje pozna ńskie wywołały pewny niepokój w sensie spodziewania si ę wi ększych zaburze ń, a nawet wojny. Sporo ludzi na wsi pozytywnie ustosunkowanych do obecnej rzeczywisto ści zacz ęła pow ątpiewa ć w sił ę władzy ludowej. Elementy wrogie usiłuj ą przedstawi ć fakty w świetle oskar Ŝenie władzy ludowej. Do ść szeroko rozpowszechnia si ę wersje, Ŝe do spokojnego pochodu robotników Ŝą daj ących chleba otworzono ogie ń karabinowy zabijając kobiety i dzieci, Ŝe delegacja robotników wysłana do Warszawy została aresztowana. Przedstawia si ę pucz pozna ński jako oznak ę bliskiego upadku obecnego ustroju. Poza tym mówi si ę o przej ściu wojska na stron ę manifestuj ących, o zabiciu towarzysza E.[dwarda] Ochaba. Uwidacznia si ę pewna aktywizacja niektórych Akowców, np. W groma- dzie Lechowo pow.[iat] Kolno były dowódca AK [Armii Krajowej] oficjalnie oświadczył „bardzo szkoda, Ŝe nie powiadomiono nas o przygotowaniu powsta- nia w Poznaniu, to władzy ludowej nie byłoby ju Ŝ na naszym terenie”. Formelc – pracownik LP ś [Ligi Przyjaciół śołnierza] w Zambrowie (były członek Armii Krajowej) powiedział „Ja sam przyprowadziłbym uzbrojonych chłopów do Zambrowa”. Wypowiedzi w tym sensie jest sporo. Starają si ę wmawia ć, Ŝe wysłanie kilkunastu ludzi na powiat opanowałoby władz ę. W Makówce powiat Hajnówka pewien student zebrał 20 osobow ą grup ę i przekonywał ich o konieczno ści wywołania w ich miejscowo ści takie zaj ścia ja w Poznaniu. Obecni tam członkowie partii dali mu godn ą odpraw ę. W szeregu ko ściołach jak np. w Ko ściele świ ętego Rocha w Białymstoku, Kobylinie, Łom Ŝy i innych ksi ęŜ a z ambon prowokacj ę pozna ńsk ą przedstawia- ją jako kar ę bo Ŝą i solidaryzuj ą si ę z prowokatorami. Ksi ądz Rostkowski z Łom Ŝy wzywał wiernych w kazaniu aby demonstrowali sw ą wiar ę nie tylko

95 w ko ściele, ale i w fabrykach. Ksi ądz w Olecku w kazaniu swym pot ępił pro- wokacj ę pozna ńsk ą. S ą to jednak sporadyczne wypadki. Jest sporo faktów rozwydrzenia si ę elementów wrogich wyra Ŝaj ących si ę w pogró Ŝkach pomsty „po szybkim upadku władzy ludowej”. Miało to miejsce w stosunku do aktywniejszych członków PGRN [Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej] w Klejnikach, do członków spółdzielni produkcyjnej w Policznej.

Sporz ądził Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c A.[ntoni] Laskowski d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 79-80. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

96

Dokument 22. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 5 lipca 1956 r. o nastrojach mieszka ńców województwa biało- stockiego po wydarzeniach w Poznaniu.

Białystok, dnia 5 VII 1956 r. Nadała dn.[ia] 5. VII.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Organizacyjny – Ref.[erat] Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach

W dalszym ci ągu sytuacja na terenie naszego województwa pozostaje bez zmian. Obserwuje si ę jednak rozszerzenie si ę zarówno na wsi jak i w mie ście podawanych ju Ŝ w poprzednich informacjach wrogich komentarzy zmierzaj ą- cych do oskar Ŝania władzy ludowej za wypadki pozna ńskie i wywoływania niewiary w trwało ść naszego ustroju. Poza podanymi odgłosami szeroko si ę mówi, Ŝe dla zamaskowania mani- festacji pokojowej robotników u Ŝyto Ŝołnierzy radzieckich ubranych w polskie mundury. Wyolbrzymia si ę rozmiar strat w ludziach i nawołuje si ę do niewiary w komunikaty radiowe i prasowe dotycz ące wydarze ń pozna ńskich. Spotkano szereg osób, którzy chc ąc zapewni ć o swojej prawdomówno ści twierdz ą, Ŝe sami byli świadkami zaj ść pozna ńskich, chocia Ŝ w rzeczywisto ści w Poznaniu nie byli. Do ść rozpowszechnione s ą pogłoski w powiatach: Łom Ŝa, Kolno, Mo ńki o przygotowaniach rozruchów na terenie całego kraju. W powiecie wyskoma- zowieckiem nawet wymienia si ę miejscowo ść Kobylin, gdzie maj ą koncentro- wa ć si ę miejscowi powsta ńcy. Łączy si ę to równie Ŝ z wersj ą o maj ącej wkrótce wybuchn ąć wojnie. Mówi si ę, Ŝe ju Ŝ koło wykolejono poci ąg. W niektórych miejscowo ściach ludno ść uległa tej wersji i nawet wywołano pewne zakłócenia rynku, np.: w Małym Płocku (pow.[iat] Kolno), w Goni ądzu i innych. Plotk ę t ę pot ęguje si ę rozszerzaj ąca si ę z pasa granicznego na inne powiaty wiadomo ść o przerzuceniu si ę WOP [Wojsk Ochrony Pogranicza] ze wschodniej na zachod- ni ą granice. Na terenie pogranicza na skutek nasilenia pracy wyja śniaj ącej na- stroje wojenne (wywołane odej ściem WOP) powa Ŝnie osłabły, chocia Ŝ jeszcze niektórzy ludzie spodziewaj ąc si ę przesuni ęcia wschodniej granicy na zachód trzymaj ą nadal spakowane rzeczy, by móc w czas opu ści ć te tereny. Wysuwane są wnioski, aby istoty przyczyn przeniesienia WOP wyjaśniono ludno ści po-

97 przez miejscow ą pras ę i aby w przyszło ści powiadomi ć ludno ść we wła ściwym czasie o podobnych posuni ęciach, co w powa Ŝnej mierze zaw ęziłoby mo Ŝliwo ść rozpowszechniania si ę szkodliwych komentarzy. Stosunkowo du Ŝo jest pyta ń czego konkretnie domagali si ę robotnicy w Poznaniu. W Wschodnich Zakładach Przemysłu Wełnianego w Białymstoku zapytywano czy prawd ą jest, Ŝe z Warszawy uciekł towarzysz E.[dward] Ochab. W nocy 4 lipca w budynku roszarni w Ełku wypisano: „chleba, wolno- ści i pokoju Ŝą daj ą robotnicy z Poznania”.

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c A.[ntoni] Laskowski d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 81- 82 a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

98

Dokument 23. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 18 lipca 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę podczas narad sekretarzy Podstawowych Organizacji Partyjnych na terenie województwa białostockiego.

Białystok, dnia 18 VII 1956 r. Nadała dn.[ia]18. VII.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org. [anizacyjny]– Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z narady aktywu sekretarzy POP [Podstawowych Organizacji Partyjnych]

W dniu 10 lipca bm. odbyła si ę narada sekretarzy POP [Podstawowych Organizacji Partyjnych] z miasta Białystok, po świ ęcona omówieniu zada ń miej- skiej organizacji partyjnej w przestrzeganiu leninowskich norm Ŝycia partyjne- go oraz spraw ę szkolenia. Dyskusja na tej naradzie, w której zabierało głos 17 towarzyszy miała charakter bardzo ostrej krytyki. Towarzysze wyra Ŝali du Ŝe pretensje do Komite- tu Miejskiego i Komitetu Wojewódzkiego za brak dostatecznego, bezpo śred- niego zainteresowania si ę prac ą organizacji partyjnych. Towarzysz Budzy ński mi ędzy innymi powiedział „trzeba mie ć szcz ęś cie spotka ć towarzyszy z Komi- tetu Miejskiego i Komitetu Wojewódzkiego na zakładzie pracy. Trudno si ę dziwi ć, Ŝe organizacje partyjne nie przejawiaj ą wła ściwej jej roli na zakładzie, a niektórzy członkowie u Ŝywaj ą legitymacji partyjnych w celu otrzymania w pierwszej kolejno ści śledzi, itp. Spotkałem si ę mówił dalej ten towarzysz – w terenie z pracownikami KW, z których ka Ŝdy z osobna był po „linii” i poza tym niczym innym nie interesował si ę, a przewa Ŝnie oboj ętni byli towarzysze na spraw ę szkolenia partyjnego. Towarzysz Turkiewicz – członek egzekutywy Podstawowej Organizacji Partyjnej przy KZKS [Kolejowe Zakłady Konstrukcji Stalowych] w Starosiel- cach mi ędzy innymi wyraził si ę w tym sensie „Komitet Miejski i Komitet Wo- jewódzki zaczynaj ą dopiero widzie ć organizacj ę partyjn ą kiedy na zakładzie wytworzy si ę taka sytuacja jak u nas, kiedy trzeba było usun ąć dyscyplinarnie całe kierownictwo, zaczynaj ąc od sekretarza i ko ńcz ąc na dyrektorze. Obecnie nadal nie wida ć wła ściwego zainteresowania ze strony instancji partyjnych na- sz ą organizacj ą partyjn ą. Stosunek taki przynosi sporo strat naszemu zakładowi i obecne plany nie s ą wykonywane. Na zorganizowanej naradzie majstrowie

99 oświadczyli, Ŝe od 6-ciu miesi ęcy nie z winy własnej pozbawieni s ą premii i je śli do dnia 18 bm, sprawa ta nie ulegnie zmianie to wszyscy rzuc ą prace.” Towarzysz J.[ózef] Bondaruk – sekretarz Podstawowej Organizacji Par- tyjnej przy WRN [Wojewódzkiej Radzie Narodowej] zarz ądzał, aby przynajm- niej tu na odbywaj ącej si ę w gmachu KW naradzie czołowego aktywu miej- skiego przybył jeden z sekretarzy Komitetu Wojewódzkiego. Dodał on, i Ŝ po- wa Ŝna cz ęść obecnego na naradzie aktywu dotychczas nie zna sekretarzy Komi- tetu Wojewódzkiego. Domagano si ę szerszego pokazania przyczyn i przebiegu wypadków pozna ńskich, poniewa Ŝ jak wyraził si ę towarzysza Juziczuk „wrogie elementy o wiele wi ęcej od nas wiedz ą w tych sprawach i dlatego trudno nam skutecznie przeciwstawia ć si ę rozsiewanym przez nich plotek”. Za Ŝą dano tak Ŝe wyja śnienia powodów zdj ęcia towarzysz M.[arian] Ksi ąŜ e ze stanowiska sekre- tarza Komitetu Wojewódzkiego. Były tak Ŝe głosy domagaj ące si ę zapoznania aktywu Komitetu Miejskiego z materiałami Plenum. Towarzysze Grygorowicz i Niepłoszenik przytaczali przykłady tłumienia krytyki przez niektórych dyrektorów zakładów i z oburzeniem wyraŜali si ę o niedostatecznym przezwyci ęŜ aniu takich objawów przez Komitet Miejski. Kilku towarzyszy uwa Ŝało za zbyt wczesne zastosowanie tak szerokiej amnestii. Z wypowiedzi niektórych towarzyszy przebijała si ę w ątpliwo ść czy wypadki pozna ńskie nie s ą potwierdzeniem tezy Stalina o zaostrzaj ącej si ę wal- ce klasowej w socjalizmie. Niektórzy wyra Ŝali sw ą solidarno ść z głosami robotników odno śnie regu- lacji płac twierdz ąc, Ŝe robotnikom podwy Ŝszono o grosze a najlepiej uposa Ŝo- ne grupy otrzymali powa Ŝne podwy Ŝki. Mi ędzy innymi przytoczono przykład prokuratorów. Towarzysz Jurczak z „Mostoprojektu” narzekał na brak koordynacji pla- nów, przez co dokumentacja nieraz zmieniała si ę czterokrotnie. Mówił on rów- nie Ŝ, Ŝe produkcja nasza wykonywania jest niedbale i nie ma dostatecznego wysiłku w kierunku zwalczania brakoróbstwa. Do tego stosuje si ę – twierdził ten towarzysz w produkcji zły materiał, tak Ŝe nasze wyroby przemysłowe s ą bardzo nietrwałe, a zatem wi ęcej ich si ę zu Ŝywa. Towarzysz śyłka przytoczył przykłady niezadowolenia zdemobilizowa- nych (na mocy uchwały Rz ądu o redukcji sił zbrojnych) oficerów, którzy wyra- Ŝaj ą si ę, Ŝe gdy byli potrzebni wysyłano ich na najtrudniejsze odcinki, a teraz wbrew zapewnieniom nikt nimi si ę nie interesuje, chocia Ŝ cz ęść z nich znajduje si ę w bardzo krytycznych warunkach. „Słyszałem – mówił towarzysz śyłka – od tych ludzi stwierdzenie, Ŝe lepiej i ść do lasu ni Ŝ na słu Ŝbę w Wojsku Ludo- wym.” Towarzysz Gierasimiuk z Warsztatów Drogowych w Starosielcach pod- dał ostrej krytyce fakty nadu Ŝywania wozów słu Ŝbowych dla celów osobistych. Powiedział on „tworzy si ę u nas jakoby socjalistyczna arystokracja w postaci

100 niektórych dyrektorów, którzy za ci ęŜ ko zapracowany gorsz robotnika rozje Ŝ- dŜaj ą si ę z rodzinami wozami słu Ŝbowymi.” Za wyj ątkiem jednego towarzysza, wi ększo ść ustosunkowuj ących si ę do stwierdzenia przez sekretarza KM, Ŝe ostatnio „prasa przez niektóre rozwydrzo- ne artykuły siała rozgardiasz w społecze ństwie” zaprzeczyła temu i z aprobat ą wyra Ŝano si ę o ostatnio przybranym charakterze prasy. Był wniosek aby starać si ę w przyszło ści nie wł ącza ć do szkolenia partyj- nego ZMP-owców [Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej] lecz tworzy ć, gdzie tylko mo Ŝna oddzielne szkolenie młodzie Ŝowe. Uzasadniono to inn ą specyfik ą pracy młodzie Ŝowej. Wysuwano równie Ŝ wniosek omówienia na POP [Podstawo- wych Organizacjach Partyjnych] – przed wyborami do Sejmu – nasz ą Konsty- tucj ę i rol ę Sejmu. Narada ta niezbyt dobrze była przygotowana i towarzysz M.[arian] śero – sekretarz KM nie był w stanie da ć wła ściwych odpowiedzi na szereg wysuni ę- tych pyta ń i w ątpliwo ści. Wyja śnie ń udzielił przybyły na narad ę sekretarz eko- nomiczny KW.

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c (St.[anisław] Niewiadomski) d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 88- 89. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

101

Dokument 24. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 24 lipca 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę na terenie województwa białostockiego po ogłoszeniu referatu Edwarda Ochaba.

Białystok, dnia 24 VII 1956 r. Nadała dn.[ia] 24. VII.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] - Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o odgłosach na temat referatu towarzysza [Edwarda] Ochaba

Według dotychczasowych posiadanych danych, w zasadzie referat towa- rzysza [Edwarda] Ochaba wygłoszony na VII Plenum KC [Komitetu Centralne- go] został przyj ęty przez nasze społecze ństwo z Ŝywym zainteresowaniem, jak wynika z pierwszych odgłosów, zarówno klasa robotnicza, jak i pracuj ące chłopstwo wi ąŜ e du Ŝe nadzieje z obradami VII Plenum KC. W powa Ŝnej mierze wyst ępuj ą niesłuszne wyczekiwania na rychły wzrost stopy Ŝyciowej i w zwi ąz- ku z tym powstaj ą liczne pytania – czy podniesienie poziomu Ŝycia o 30%, o których mówi si ę w referacie nast ąpi jeszcze w tym roku. Na wsi s ą szczególne wyrazy zadowolenia z zapowiedzianego zniesienia obowi ązkowych dostaw mleka. S ą równie Ŝ liczne głosy domagaj ące si ę jakich ś posuni ęć uprawniaj ących do reagowania aktywu na składane przez chłopów skargi i za Ŝalenia. Mi ędzy innymi w powiecie siemiatyckich spotkano szereg wypowiedzi w śród członków partii domagaj ących si ę likwidacji takiego stanu rzeczy, Ŝe aktywista wysłuchuje wszystkie uwagi i skargi w terenie i „skrupu- latnie” je notuje, jednak w zasadzie nie daje si ę odpowiedzi na skargi, jak zosta- ły załatwione lub dlaczego nie s ą mo Ŝliwe do załatwienia. Przeci ąganie si ę obrad Plenum ludno ść widzi jako wyraz wzrostu demo- kratyzacji Ŝycia, poniewa Ŝ uwa Ŝa si ę, Ŝe nast ępuje to wskutek wzmo Ŝonej i bardziej nieskr ępowanej dyskusji. Są równie Ŝ do ść liczne głosy wyra Ŝaj ące nieufno ść , czy to wszystko o czym mówi si ę w referacie odno śnie stopy Ŝyciowej i lepszego zaopatrzenie wsi w materiały budowlane nie jest demagogicznym frazesem, poniewa Ŝ po- dobne zapewnienia padały ju Ŝ nieraz.

102

W powiatach Łapy, Wys.[okie]-Maz.[owieckie] i inne (gdzie brak jest la- sów) ludno ść ma pretensje dlaczego Plenum KC nie podejmie kroków zmierza- jących do lepszego zaopatrzenia wsi w opał. Poniewa Ŝ w referacie towarzysza Ochaba towarzysze znajduj ą szereg nie- jasno ści, przez to s ą pro śby o jak najszybsze przedyskutowanie tego referatu na zebraniach partyjnych. Uwidacznia si ę zainteresowanie referatem towarzysza [Józefa] Cyrankie- wicza i w zwi ązku z tym wyst ępuje du Ŝo pyta ń – dlaczego dotychczas referat ten nie jest jeszcze opublikowany. Stwierdza si ę równie Ŝ to, Ŝe powa Ŝna cz ęść ludno ści, a szczególnie wiejska nie jest zapoznana z referatem towarzysza Ochaba. Na terenie powiatu Mo ńki istnieje wersja o zamiarach Plenum dokopto- wania W. [Władysława] Gomułk ę na członka KC. W powiecie d ąbrowskim spotkano si ę z wypowiedziami o całkowitym zniesieniu obowi ązkowych do- staw. Na terenie powiatu Ełk wyst ąpiły głosy w dyskusji zaprzeczaj ące stwier- dzeniu w referacie o wzro ście stopy Ŝyciowej w okresie planu 6-letniego o 13%. Szczególnie wrogich jakich ś wypowiedzi na razie nie zanotowano.

Sporz ądził: Sekretarz KW PZPR Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk c (A. [ntoni] Laskowski) d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 88- 89. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

103

Dokument 25. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 10 sierpnia 1956 r. o dyskusji tocz ącej si ę na terenie wojewódz- twa białostockiego na naradach aktywu partyjnego.

Białystok, dnia 10 VIII 1956 r. Nadała dn.[ia] 10. VIII.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny]- Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z narady aktywu partyjnego

W dniu 8 sierpnia b.m. odbyła si ę w KW narada aktywu partyjnego, po- świ ęcona omówieniu VII Plenum KC. Na narad ę zaproszeni zostali członkowie Komitetu Wojewódzkiego i członkowie Egzekutywy oraz czołowy aktyw par- tyjny. Uczestniczyło w niej 269 towarzyszy. W obradach wzi ął udział zast ępca Biura Politycznego KC tow.[warzysz] Stawi ński. Słowo wst ępne wygłosił I-szy Sekretarz KW – tow.[arzysz] J.[an] Jabło ński. W dyskusji cechowała szczero ść i ostro ść krytyki. Zabierało w niej głos 18 towarzyszy. Głównie dyskutowano nad potrzeb ą usprawnienia wzajemnych stosunków mi ędzy parti ą a masami. Wiele uwagi po świ ęcono sprawie prze- strzegania leninowskich norm Ŝycia partyjnego. Wi ększo ść dyskutantów starała si ę pokaza ć ogrom istniej ących niedomaga ń w pracy zwi ązkowej i rad narodo- wych. Domagano si ę mocniejszego powi ązania rad narodowych, a przede wszystkim zwi ązków zawodowych z masami i silniejsze ich reagowanie na słuszne potrzeby klasy robotniczej, co dotychczas w ogniwach zwi ązkowych nie było dostatecznie uwzgl ędnione. Przytaczano wiele przykładów ra Ŝą cych zaniedba ń i marnotrawstwa w zakładach produkcyjnych i spółdzielniach pracy. M. in. mówiono, i Ŝ tylko w jednej spółdzielni pracy w Olecku 40 pracowników skierowano do prokuratu- ry za udział w rozkradaniu mienie spółdzielczego, Ŝe wskutek du Ŝej ilo ści nad- uŜyć niektóre prokuratury powiatowe zaczynaj ą oboj ętnie ć na tego rodzaju przest ępstwa. Tow.[arzysz] Kot przedstawił sytuacj ę w Fermentowni Tytoniu w Augustowie ur ągaj ą wszelkim przepisom humanitarnym i bhp. Pokazywano nowo wybudowan ą hal ę fabryczn ą w Fabryce Przyrz ądów i Uchwytów w Bia-

104

łymstoku, w której zaciekaj ą maszyny, itp. Były równie Ŝ narzekania na słab ą dyscyplin ę pracy. Sporo towarzyszy obarczało w powa Ŝnej mierze za taki stan centralne za- rz ądy, które cz ęsto podejmuj ą decyzje bez znajomo ści konkretnych warunków zakładu i przejawiaj ą upór w uwzgl ędnianiu wielu słusznych zamierze ń dyrek- cji. Uwa Ŝano równie Ŝ za jedn ą z głównych przyczyn istniej ącego zła słabe re- agowanie administracji, organizacji zwi ązkowych i partyjnych na oddoln ą kry- tyk ę. Towarzysze domagali si ę szybszego wprowadzenia demokratyzacji w zakładach pracy. Dyrektor FPiU [Fabryki Przyrz ądów i Uchwytów] w Białymstoku wyraził si ę, Ŝe „ramy dyrektora s ą tak ciasne przez które nie mo Ŝna wysun ąć głowy”. Zdaniem jego istnieje powszechna tendencja do nie- uzasadnionego odnawiania maszyn i dla zapobie Ŝenia temu koniecznym jest umo Ŝliwi ć ka Ŝdemu zakładowi pracy swobodnego korzystania z kredytów ban- kowych na ten cel, lecz za zwrotem tych sum. Uwa Ŝa równie Ŝ ten towarzysz, i Ŝ są niewła ściwie opracowane taryfikatory, wobec czego w niektórych dziedzi- nach efekt w wyrabianiu norm s ą du Ŝe, a zarobek mały. Uzasadniał on równie Ŝ konieczno ść wprowadzenia wi ększego podziału specjalizacji w szkołach zawo- dowych poniewa Ŝ nadmiar jest ślusarzy, a brak jest szlifierzy, frezerów itp. Sporo było narzeka ń na nieuzasadnione zmiany asortymentu i nie dosto- sowywanie asortymentów tekstyliów do upodoba ń miejscowej ludności. Wskazywano na niekorzystne rezerwy w ró Ŝnych dziedzinach gospodarki narodowej. Narzekano na marnotrawstwo tysi ęcy metrów sze ściennych drewna w lasach. Uwa Ŝano za szkodliwy przepis nie sprzedawania zeschni ętego drewna w dłu Ŝszych kawałkach jak jeden metr, z których cz ęść chłopi u Ŝyli by dla ce- lów gospodarczych a nie opałowych. Szczególnie mało mówiono o zagadnieniach rolnych. Sekretarz KP [Ko- mitetu Powiatowego] z Łap nadmienił, Ŝe spotyka si ę w terenie z uwagami, Ŝe za mało po świ ęcono miejsca spółdzielczo ści produkcyjnej w referacie tow.[arzysza] [Edwarda] Ochaba. Towarzysz St.[anisław] Kosicki mówił, Ŝe niektórzy staraj ą si ę doszukiwa ć zda ń mi ędzy referatem towarzysza Ochaba a referatem towarzysza J.[ózefa] Cyrankiewicza. Towarzyszka [Janina] Gurz ęda uwa Ŝa za jeden z najpowa Ŝniejszych hamulców w rozbudowie spółdzielczo ści produkcyjnej brak dostatecznej pracy politycznej w śród kobiet wiejskich. To- warzysz P.[iotr] Lubieniecki przytaczał fakty niewłaściwego stosunku do po- trzeb spółdzielców. W niektórych spółdzielniach powiatu Hajnówka wywierco- ne studnie s ą bezu Ŝyteczne z powodu braku kolanek do ruroci ągów. Mówił on, Ŝe bior ąc ogólnie chłopi indywidualni mniej pracuj ą od spółdzielców, ale lepiej Ŝyj ą i wi ęcej buduj ą. Domagał si ę zezwolenia budowy stodół sposobem gospo- darczym poniewa Ŝ potrzeby stodół s ą du Ŝe, a kredyty na ten cel s ą stosunkowo szczupłe.

105

Mi ędzy innymi sekretarz Prezydium WRN wyra Ŝał pretensj ę do władz centralnych za upo śledzenie naszego województwa – w porównaniu do innych – poniewa Ŝ obni Ŝa si ę i tak zani Ŝone wska źniki budownictwa zorowskiego, elektryfikacji wsi i inne. Sporo towarzyszy mówiło o ubogo ści naszej propagandy, o zaniedbywa- niu szkolenia partyjnego, o słabym wysiłku w kształtowaniu materialistycznego światopogl ądu. Komendant KP MO z Bielska domagał si ę wi ęcej ksi ąŜ ek anty- klerykalnych, zapytywał dlaczego zaprzestało ukazywać si ę pismo antyklery- kalne „Wolna my śl”. Mało było mowy o organizacji partyjnej. Niewiele było krytyki w stosun- ku do instancji partyjnych. I-szy Sekretarz KP w Hajnówce za Ŝą dał aby wpro- wadzono w KW PZPR informowanie na ka Ŝdym plenum jak zostały załatwione krytyczne uwagi wniesione przez aktyw na poprzednich plenach i naradach. Uwa Ŝał on, Ŝe nowa struktura organizacji partyjnej na wsi nie wytrzymała pró- by Ŝycia. Zdaniem jego nale Ŝy w ka Ŝdej gromadzie powoła ć komitety gro- madzkie z etatowym sekretarzem, a aparat KP [Komitetu Powiatowego] ograni- czy ć do 3-4 instruktorów. W dyskusji przewa Ŝnie zabierali głos towarzysze z kierowniczego aparatu gospodarczego i zwi ązków zawodowych. Natomiast wypowiadało si ę zaledwie dwóch sekretarzy KP i jeden towarzysz z Rady Narodowej. Stosunkowo mało było samokrytycznego spojrzenia na pokazywane zło. Powa Ŝna cz ęść aktywu nie widziała swoich zada ń w świetle uchwał VII Plenum KC. Wielu towarzyszy z rozgoryczeniem pokazuj ących ogrom braków, marno- trawstwa i kombinacji cechowała bezradność , a nawet pewien pesymizm. U kilku towarzyszy przebijały tendencje antydyrektorskie. Zadano zapytania: W czym wyra Ŝa si ę sprawa nowych modeli gospodar- czych? Jaki jest stosunek [Władysława] Gomułki do obecnej linii partii, a w szczególno ści do uchwał VII Plenum KC? Kogo przede wszystkim obarczono win ą za niewła ściwe ustalenie proporcji Planu 6-letniego? Proszono o szersz ą informacj ę odno śnie przyczyn ust ąpienia tow.[arzysza] J.[akuba] Bermana.

Sporz ądził: (Wł.[odzimierz] Konsta ńczuk) c Sekretarz KW PZPR (St.[anisław] Kudła) d

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 92-94.

106 a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. d Podpis nieczytelny.

107

Dokument 26. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 20 pa ździernika 1956 r. o odgłosach i opiniach społecze ństwa województwa białostockiego na temat obrad VIII Plenum KC PZPR.

Białystok, dnia 20 X 1956 r. Nadała dn.[ia] 20 X.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] –Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o odgłosach w społecze ństwie na temat VIII Plenum KC PZPR i procesów po- zna ńskich

Ju Ŝ samo ogłoszenie decyzji biura Politycznego KC o zwołaniu VIII Ple- num KC wywołało w śród społecze ństwa Białostocczyzny Ŝywe zainteresowa- nie i ró Ŝne komentarze. O stopniu zainteresowania mi ędzy innymi świadczy fakt, Ŝe w szeregu powiatów jak np.: Suwałki, Mo ńki, D ąbrowa i Zambrów w tych dnia s ą wykupowane gazety, które mo Ŝna naby ć tylko w godzinach po- rannych. Całe społecze ństwo z niecierpliwo ści ą oczekuje na ko ńcowe wyniki obrad Plenum. Wg dotychczasowego rozeznania, na ogół społecze ństwo ró Ŝnych warstw przyj ęło z aprobat ą wiadomo ść o wprowadzeniu towarzysza [Władysława] Go- mułki i pozostałych towarzyszy w skład KC. Cz ęść społecze ństwa było ju Ŝ na to przygotowane. Szeroko mówi si ę, Ŝe tow.[arzysz] Gomułka jest do świadczo- nym i utalentowanym działaczem partyjnym i zasługuje na zaj ęcie odpowie- dzialnego stanowiska w kierownictwie partyjnym. Spotkano nawet sporadyczne głosy wyra Ŝaj ące przypuszczenie, Ŝe towarzysz Gomułka obejmie stanowisko I-go Sekretarza KC . Wprowadzenie w skład KC towarzysza Gomułki i pozostałych towarzy- szy cz ęść społecze ństwa przyjmuje jako wyraz suwerenno ści naszego kraju. Sporo ludzi równie Ŝ wi ąŜ e z tym nadziej ę na szybsz ą popraw ę stopy Ŝyciowej oraz szybsz ą demokratyzacj ę i decentralizacj ę Ŝycia. Powa Ŝna ilo ść chłopów traktuje towarzysza Gomułk ę jako byłego obro ń- cę ich interesów i dlatego tak Ŝe optymistycznie zapatruje si ę na wprowadzenie towarzysza Gomułk ę w skład KC. Szczególnie zauwa Ŝa si ę zadowolenie w śród chłopów - przeciwników spółdzielczo ści produkcyjnej, którzy spodziewaj ą si ę zaprzestania polityki przebudowy ustroju rolnego.

108

Jednak daje si ę zauwa Ŝyć, Ŝe powa Ŝna cz ęść społecze ństwa jak równie Ŝ członków i kandydatów partii znajduje si ę obecnie w dezorientacji politycznej. Mówi si ę, i Ŝ co innego jest przywrócenie członkostwa partii towarzyszowi Go- mułce – co było bardziej zrozumiałym, a co innego jest wprowadzenie na członka KC, je śli on miał odchylenie prawicowe, co potwierdzało III i ostatnie Plenum KC [Komitetu Centralnego]. Nawet w śród czołowego aktywu KW i KP powstaj ą tego rodzaju niejasno ści. Spora ilo ść ludzi i członków partii nie mo Ŝe si ę z tym pogodzi ć. Towarzysze z Kolna zapytywali czy wprowadzenie towa- rzysza Gomułki i pozostałych towarzyszy na członków KC [Komitetu Central- nego]nie jest sprzeczne ze statutem Partii, poniewa Ŝ w my śl statutu dokona ć tego mo Ŝe tylko Zjazd Partii. Spotyka si ę sporo zapyta ń dlaczego przyjazd delegacji KPZR był otoczo- ny tajemnic ą i czym mo Ŝna tłumaczy ć tak szybki jej wyjazd. W powiecie Haj- nówka niektórzy towarzysze z niepokojem wyra Ŝali si ę, i Ŝ musi by ć co ś niedo- brego w posuni ęciu KC naszej Partii je śli towarzysze radzieccy nawet nie uczestniczyli do ko ńca w obradach Plenum . Szczególnie wyra źny niepokój uwidacznia si ę w dobrze pracuj ących spółdzielnia produkcyjnych w powiatach Bielsk, Hajnówka i inne poniewa Ŝ cz ęść członków spółdzielni uwa Ŝa, Ŝe wprowadzenie na członka KC towarzysza Gomułk ę jest równoznaczne z zaniechaniem przebudowy ustroju rolnego. Po- jawiaj ą si ę ju Ŝ nawet głosy uzasadniaj ące, Ŝe wszystkie ostatnie posuni ęcia Partii id ą w kierunku rozwi ązywania spółdzielni produkcyjnych. Niektórzy wykluczeni z partii uwa Ŝaj ą, i Ŝ obecnie b ędą mogli ponownie wej ść do partii. S ą równie Ŝ sporadyczne wypowiedzi mówi ące o zmianie poli- tyki naszej Partii, Ŝe VIII Plenum wprowadzi zmian ę Partii oraz zmieni pro- gram. Na terenie powiatu Sejny pojawiły si ę nawet głosy, Ŝe towarzysz H.[ilary] Minc został odwołany ze swych stanowisk, gdy Ŝ był śydem, a obecnie wejdzie na jego miejsce towarzysz Gomułka, poniewa Ŝ jest znany ze swego antysemityzmu . Na ogół Ŝą da si ę szerszego wyja śnienia ze strony KC odno śnie byłych odchyle ń towarzysza Gomułki i jego zapatrywania na swoje błędy i obecn ą polityk ę Partii. Na ogół w śród wszystkich warstw ludzi (pozytywnie ustosunkowanych do władzy ludowej) wyst ępuje wyra źne niezadowolenie z wymierzenia zbyt niskich kar uczestnikom zaj ść pozna ńskich, a szczególno ści na sprawców za- bójstwa funkcjonariusza Bezpiecze ństwa Publicznego – Izdebnego. Szczególnie u wielu funkcjonariuszy MO [Milicji Obywatelskiej] uwi- dacznia si ę z tego wzgl ędu oburzenie. Do ść powszechnie mówi si ę w śród pra- cowników aparatu bezpiecze ństwa, Ŝe wyroki procesów pozna ńskich demobili- zuj ą ich i Ŝe obecnie Prokuratura mocniej dba o nietykalno ść przest ępcy, jak o obron ę zniewa Ŝenia funkcjonariusz MO. Mówi się, ze to rozzuchwala element

109 przest ępczy i chuliga ński. Spotkano równie Ŝ sporadyczne wypowiedzi, Ŝe wi- docznie ci co s ądz ą w Poznaniu s ą tacy sami jak oskar Ŝeni. Wśród chłopów powiatów białostockiego, bielskiego, hajnowskiego i innych spotkano wypowiedzi w tym sensie, Ŝe nasze władze chc ą okaza ć si ę wysoce humanitarne w oczach zagranicznych obserwatorów procesów pozna ń- skich, gdy chłopów za nie odstawiane kilkunastu kilogramów zbo Ŝa z tytułu obowi ązkowych dostaw lub wzi ęcie fury gał ęzi z lasu ka Ŝe[sic!] si ę wysokimi karami wi ęzienia. Mówi si ę równie Ŝ, Ŝe sprawców zaj ść pozna ńskich pocz ątkowo przed- stawiano jako agentur ę obcego wywiadu, a proces wykazał całkiem co innego. W PGR powiatów Ełk i Olecko spotkano wypowiedzi, Ŝe je śli za zamor- dowanie w bestialski sposób funkcjonariusz Bezpiecze ństwa Publicznego karze si ę tak nisk ą kar ą, to na nasze drobne nadu Ŝycia nie powinno zwraca ć si ę w ogóle uwagi. W niektórych miejscowo ściach uwidacznia si ę na tle procesów pozna ń- skich wzrost rozwydrzenia elementów reakcyjnych, jak np. obywatel Sokołow- ski Aleksander wyzywaj ąc wulgarnymi słowami członka Prezydium MRN z Hajnówki mi ędzy innymi powiedział „gdyby był pewny, ze dostan ę tak ą kar ę jak za zamordowanie Izdebnego to sam rozprawiłbym się z członkami Prezy- dium MRN”. Chłop z gromady Saki tego Ŝ powiatu wyzywaj ąc od pastuchów instruktora KP powiedział: „za swoj ą robot ę b ędziesz powieszony na suchej gał ęzi.” W Orli, gdy powiedziano zatrzymanemu uczestnikowi bójki, który przebił no Ŝem drugiego uczestnika, Ŝe za ten czyn b ędzie surowo ukarany – odpowiedział „w Poznaniu nie tyle ludzi zabito i podostawali po 4 lata wi ęzie- nia to i ja nie mam si ę czego ba ć”. Podobnych przykładów jest sporo.

Sekretarz KW PZPR (St.[anisław] Kudła) c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 177-178. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

110

Dokument 27. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 23 pa ździernika 1956 r. o odgłosach i opiniach społecze ństwa województwa białostockiego na temat obrad VIII Plenum KC PZPR.

Nadała dn.[ia] 23 X.[19] 56 a Białystok, dnia 23.X.1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] –Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach w społecze ństwie

Dotychczas ogłoszone wyniki VIII Plenum KC PZPR 1 [Polskiej Zjedno- czonej Partii Robotniczej] wywołały ogromne zainteresowanie i o Ŝywienie we wszystkich warstwach naszego społecze ństwa. Prawie we wszystkich miejsco- wo ściach prasa jest nadal rozchwytywana. Na ogół z du Ŝym zadowoleniem, a nawet w wielu środowiskach z entu- zjazmem przyj ęto powołanie towarzysza [Władysława] Gomułki na I Sekretarza KC PZPR. Na wczorajszych masówkach, których w Białymstoku odbyło si ę w ponad 30 zakładach pracy i instytucjach licznie zebrane załogi dawały swój wyraz zaufania do nowego Biura Politycznego i na wielu zakładach domagano si ę aby przemówienia towarzysza Władysława Gomułki na Plenum stało si ę programem działania. W wielu zakładach dla przykładu, w Fabryce Przyrz ądów i Uchwytów, Zjednoczeniu Przemysłu Mleczarskiego w Białymstoku i innych załogi samo- rzutnie zadeklarowały wzmóc wysiłek w walce o zwi ększenie i polepszenie produkcji. W Kolejowych Zakładach Konstrukcji Stalowych Starosielce i Rejonie Lasów Pa ństwowych wysuni ęto postulat zmiany nazwy ulicy Stalina w Białym- stoku na 21 Pa ździernika. PrzewaŜa we wszystkich środowiskach społecznych atmosfera zadowole- nia, wzrostu poczucia odpowiedzialno ści za losy narodu i pokładanie du Ŝych nadziei w nowe kierownictwo KC Komitetu Centralnego]. W zwi ązku z tym w niektórych zakładach pracy, jak dla przykładu w Głównej Parowozowni PKP [Polskich Kolei Pa ństwowych] w Białymstoku szereg osób zgłosiło sw ą pro śbę przyj ęcia ich w poczet kandydatów partii.

111

Du Ŝo jest w społecze ństwie ró Ŝnych niejasno ści. Mi ędzy innymi odno śnie celu przyjazdu delegacji radzieckiej. Wielu z oburzeniem tłumaczy to jako pró- bę ingerencji w sprawy Polski i z zadowoleniem komentuje jej szybki wyjazd z uwagi na zdecydowan ą postaw ę w tej sprawie obecnego kierownictwa KC PZPR, inni natomiast z niepokojem podejrzewaj ą, Ŝe mo Ŝe to by ć oznak ą wst ą- pienia kierownictwa KC na niewła ściw ą drog ę. Na ten temat powstaje wiele komentarzy jak: „nazwanie zdrajc ą towarzysza Władysława Gomułk ę przez towarzysza Nikit ę Chruszczowa, odjechanie bez po Ŝegnania si ę, powiedzenie przez towarzysza E.[dwarda] Ochaba »„do ść ju Ŝ mamy waszej pomocy”. « Ludzie bardzo dobrze przyjmuj ą stwierdzenia o równo ści i równorz ędno- ści z ZSRR, ale jest te Ŝ sporo głosów antyradzieckich. Mówi si ę o zaj ściach w czasie obrad Plenum mi ędzy polskimi a radziec- kimi wojskami i Ŝe wojska radzieckie wkroczyły do Sochaczewa, Legnicy, Ŝe w całym Wojsku Polskim s ą rozruchy i Ŝe cz ęść wojsk stoi po stronie towarzy- sza [Konstantego] Rokossowskiego, a cz ęść obj ął swym dowództwem generał Komar. Zapytuje si ę w jakim celu podci ągni ęto niektóre jednostki wojska pod Warszaw ę. W śród ludno ści białoruskiej pojawiaj ą si ę wyrazy obawy przed sto- sowaniem dyskryminacji narodowo ściowej. S ą głosy o rzekomych zamiarach umoŜliwienia dla [Józefa] Światły powrócenia do kraju.

Sekretarz KW PZPR (H.[enryk] Flug) c Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 118-120. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny. 112 pa ździernika 1956 r. na obrady Biura Politycznego przybył Władysław Gomułka. Powierzono mu funkcj ę I Sekretarza PZPR. Niektórzy z twardogłowych towarzyszy nie chcieli pogodzi ć si ę z tą kandydatur ą i grozili wyprowadzeniem czołgów na ulice polskich miast. Jednak poparcie społecze ństwa, a szczególnie studentów stolicy przyniosło zwyci ęstwo towarzyszowi „Wiesła- wowi”. Sukcesy Gomułki i zmiany w Polsce zaniepokoiły przywódców ZSRR. Rankiem 19 pa ździernika (przed samymi obradami VIII Plenum PZPR) przyleciała do Warszawy delegacja najwy Ŝszych władz pa ństwowych ZSRR z Nikit ą Chruszczowem na czele. W jednostkach so- wieckich stacjonujących w Polsce ogłoszono stan podwy Ŝszonej gotowo ści bojowej. Strategiczne punkty w stolicy obsadziły wojska Korpusu Bezpieczeństwa Wewn ętrznego, dowodzone przez gen. Wacława Komara – wiernego Gomułce, wi ęź nia stalinowskich kazamatów. Gomułka w osobistej rozmowie przekonał Chruszczowa, i Ŝ zmiany w Polsce nie osłabi ą sojuszu, ani socja- lizmu. Uspokojony sowiecki przywódca odleciał do Moskwy, a oddziały Armii Czerwonej po- wróciły do koszar.

112

Dokument 28. Protokół z posiedzenia Plenum Komitetu Miejskiego PZPR, które odbyło si ę 24 pa ździernika w celu omówienia obrad VIII Plenum KC PZPR.

Protokół z posiedzenia Plenum KM PZPR w Białymstoku odbytego w dniu 24 X 1956 r.

Porz ądek dzienny:

W sprawie zaistniałej sytuacji po VIII Plenum KC PZPR w miejskiej or- ganizacji partyjnej. Towarzysz M.[arian] śero zagaił Plenarne posiedzenie udzielaj ące głosu I sekretarzowi towarzyszowi K.[azimierzowi] Ornatowi. Towarzysz Ornat – Ja zaczn ę mówi ć od sytuacji zaistniałej w białostoc- kiej organizacji partyjnej i stanowisku jakie zaj ęła Egzekutywa KW w dniu 23 X 1956 r. Jak towarzysze wiedz ą, Ŝe nasza białostocka organizacja po VIII Plenum KC PZPR w poniedziałek jeszcze przed decyzj ą KW my śmy na wi ększe zakłady pracy: Starosielce, Fabryka Przyrz ądów i Uchwytów, Fabryka Pluszu i innych podpowiadali śmy, aby POP [Podstawowa Organizacja Partyjna] zorganizowało wiece i aby klasa robotnicza wypowiedziała si ę i poparła stano- wisko Biura Politycznego KC i nowo wybrane władze partyjne. Entuzjazm na zakładach pracy świadczy o gł ębokim zaufaniu i poparciu klasy robotniczej w sojuszu ze Zwi ązkiem Radzieckim o czym świadcz ą rezolucje podj ęte przez zakłady pracy. Na tych masówkach i zebraniach obok tych spraw białostocka klasa robotnicza podj ęła cały szereg wniosków o czym mówił towarzysz Go- mułka „trudno ści gospodarcze kraju”. Robotnicy wyszli z propozycjami zrze- czenia si ę posiadanych niewykupionych obligacji po Ŝyczki, jak równie Ŝ o roz- pisanie poŜyczki. Jednocze śnie zwrócili si ę o zmian ę ulicy Stalina, poruszyli spraw ę planów produkcyjnych – wypracowanie akumulacji. Ale obok tych po- zytywnych zmian obserwowali śmy tu i ówdzie u elementów nacjonalistycznych niezadowolenie, wobec czego powinni śmy by ć czujni i dawa ć zdecydowany im opór. W tej o Ŝywionej dyskusji na terenie miasta padało cały szereg krytycz- nych uwag – Ŝą daj ących od miejskiej organizacji partyjnej odpowiedzi, dlacze- go dopiero dzi ś wychodzimy z tymi sprawami kiedy klasa robotnicza w innych województwach udzieliła poparcia i dlaczego my śmy nie wyszli z tymi spra- wami. Członkowie Egzekutywy KM b ędąc na zebraniach starali si ę odpowiada ć na wysuwane przez załogi zarzuty. Robotnicy, którym udzielali śmy odpowiedzi nie byli zadowoleni i w zwi ązku z tym i zaistniała sytuacja wobec zdecydowa- nego stanowiska klasy robotniczej Egzekutywa KM PZPR zebrała si ę wczoraj

113 i uwa Ŝała na ile ja było sta ć-wobec tej krytyki i opracowała list Egzekutywy KM do wszystkich członków partii i społecze ństwa Białegostoku i w oparciu o ten list chcieliśmy pokaza ć t ę sytuacj ę i przyczyny, które nie dały mo Ŝno ści wyj ść i tam te Ŝ były krytyczne uwagi w stosunku do niektórych towarzyszy z KW PZPR. Towarzysze uwa Ŝaj ą, Ŝe KM chc ąc wyst ąpi ć z tak ą spraw ą musi przeanalizowa ć, Ŝe nie byli śmy działaczami partyjnymi, ale przekazicielami. W trakcie opracowywania tego listu, aby nie zaskoczy ć kierownictwa KW roz- mawiali śmy z towarzyszami: H.[enrykiem] Flugiem, J.[anem] Jabło ńskim i St.[anisławem] Kosickim mówili śmy, Ŝe jest Ŝą danie mas – zaj ęcia stanowi- ska, ale nie uwa Ŝali śmy, Ŝe musimy, jako miejska organizacja ustosunkowa ć si ę po opracowaniu tego listu i dyskusji. Uwa Ŝali śmy, Ŝe musimy pój ść i przedsta- wi ć stanowisko białostockiej klasy robotniczej. Byli śmy tam do godziny 2 w nocy i rozmawiali śmy w nocy z tow. Jabło ńskim, który mówił, aby poczeka ć jeszcze i nie wychodzi ć. Ale towarzysze w KM nie zgadzali si ę czeka ć, gdy Ŝ masy Ŝą dały stanowiska. Postanowili śmy pój ść na wi ększe zakłady, aby towa- rzysze wypowiedzieli si ę na ten temat. i organizacje partyjne. Towarzysz J.[an] Ejsmont – Ja jako członek KW solidaryzuj ę si ę z listem wydanym przez KM i stwierdzam, Ŝe ludzie faktycznie stawiaj ą pytania i tak było u nas na masówce, pytali dlaczego KM i KW nie zajmuj ą stanowiska – we wtorek mieli śmy masówk ę, był obecny tow.[arzysz] M.[arian] śero, któremu zarzucili dlaczego KM nie zaj ęło stanowiska. Gdyby towarzysze z KW poszli wśród ludzi to wówczas zorientowaliby si ę jak stała sytuacja na zakładach pra- cy. Towarzysz Bielecki – Wczoraj o godzinie 7 była masówka u nas i ludzie sami Ŝą dali i pytali dlaczego jest taka bierno ść partii i dlaczego instancje nie zabieraj ą głosu i dlatego uwa Ŝam, Ŝe ten list nale Ŝy wysła ć. Towarzysz M.[arian] śero – Kto aprobuje list - jednogło śnie, czy umie- ści ć list w prasie – jednogło śnie, kto jest za napisaniem wspólnego list z KW – nikt. Padł wniosek aby list został odczytany na wiecu. Wszyscy głosowali za tym wnioskiem.

Protokółowała Przewodniczył: (- ) H.[alina]Gawryluk a Sekretarz Organizacji KM PZPR (-) M.[arian] śero b

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KM PZPR, sygn. 28, Protokoły posiedze ń Plenum KM PZPR, k. 116-120. a Podkre ślenie w oryginale. b Podpis nieczytelny.

114

Dokument 29. Protokół z posiedzenia Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR, które odbyło si ę 25 pa ździernika w celu omówienia wiecu, który odbył si ę w Białymstoku w dniu 24 pa ździernika 1956 r.

Protokół z posiedzenia Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR w Białymstoku odbytej w dniu 25 X 1956 r.

Obecni członkowie Egzekutywy Nieobecni członkowie Egzekutywy Tow.[arzysz] Ornat Kazimierz I sekretarz KM Tow.[arzysz] [Roman]Wo źniak – chory Tow. śero Marian – Sekretarz Organizacyjny Tow.[arzysz] Fr.[anciszek] Lesner w delegacji Tow.[arzysz]Szpali ński Waldemar– Sekretarz Propagandy Tow.[arzysz] Łagucik – Zakłady Metalowe Tow.[arzysz] Dzienisiuk – Chłodnia Tow.[arzysz] Dunaj - Polskie Koleje Pa ństwowe Tow.[arzysz] J.[erzy] Zar ęba - Komenda Miejska Milicji Obywatelskiej] Tow.[arzysz] Załuski – Przewodnicz ący Miejskiej Rady Narodowej oraz towarzysze St.[anisław] Kudła, H.[enryk] Flug i Tymi ński

Porz ądek dzienny

1. Ocena wczorajszego dnia i zaistniałej sytuacji 2. Jakie kroki nale Ŝy przedsi ęwzi ąć aby naprawi ć sytuacj ę

Tow.[arzysz] K.[azimierz] Orant – wydaje mi si ę, Ŝe sytuacja która zaist- niała wczoraj na wiecu i po wiecu – ona była mi ędzy innymi wynikiem, Ŝe my- śmy jako ś pozwolili si ę unie ść na fali tych krytycznych głosów – chcieliśmy odpowiedzie ć na zarzuty stawiane nam przez robotników w zakładach pracy i gdyby to ludzie zrozumieli byłoby dobrze. Plenum KM potwierdziło to, Ŝe ludzie Ŝą dali zaj ęcia stanowiska przez KM. Ale na fali tego nacisku, tej gor ącz- ki – przecie Ŝ my nie zakładali rozprawienia si ę z Komitetem Wojewódzkim, Ŝe to powinno było nam pomóc usun ąć braki jakie były w KW. I gdyby śmy si ę sami ustosunkowali do fali głosów i tylko w stosunku do siebie – to by si ę tak nie rozprawiono – jak to si ę stało wczoraj, nie tylko na wiecu, ale w całym mie- ście – to wła śnie spowodowało to, Ŝe doszło od strony niektórych warchołów, aby przeprowadzi ć publiczny s ąd nad aparatem, UB, MO i cał ą władz ą – chyba trzeba sobie powiedzie ć komu na tym zale Ŝało- ludzie którzy rzucali hasła uwa- Ŝali, Ŝe władza w Warszawie jest potrzebna, a w Białymstoku nie. Z tego po-

115 winni śmy wyci ągn ąć praktyczne wnioski. My i Plenum KM na fali odgłosów zakładów pracy zadecydowało pój ściem na wiec – trzeba powiedzie ć, Ŝe ta nasza gor ączka i ten nasz pośpiech z rana wczoraj – nie trzeba wychodzi ć z tak ą form ą listu nie tylko do organizacji, ale i przez radio i to spowodowało, Ŝe nie byli śmy w stanie odwoła ć tego wiecu, na którym zakładano wysłucha ć prze- mówienia towarzysza Gomułki i podj ęcia rezolucji. Ci którzy krzyczeli to s ą ludzie i ten podpity kolejarz, który mówił, aby przedłu Ŝyć wiec po od śpiewaniu mi ędzynarodówki. Po podaniu tego przez radio nie udało si ę tego odwoła ć. Jest taka sytuacja, Ŝe w dalszym ci ągu tego wiecu ruszyły grupy studen- tów po instytucjach i szkołach to wła śnie było niewła ściwe. Patrz ąc na t ę wczo- rajsz ą sytuacj ę i na ten wczorajszy wiec – Ŝe ta forma powodowała, Ŝe rozpra- wiono si ę z nam, ale nie przez uczciwych ludzi, ale przez warchołów. My śmy uniesieni t ą fal ą gor ączki – mogli śmy ustosunkowa ć si ę do tych głosów i trzeba było wystosowa ć list ale po linii partyjnej wewn ątrz i nie spowodowaliby śmy sądu warchołów i nie byłoby tego co było pod KW [Komitet Wojewódzki]. Zebrała si ę tam grupa młodzie Ŝy i tych ludzi, którzy powracali z kina i przez ciekawo ść zatrzymali si ę. Grupa warchołów wykrzykiwała domagaj ąc si ę po- wrotu [Stefana Kardynała] Wyszy ńskiego religii – nauczania w szkołach, a nawet: my chcemy bananów. My śmy chcieli dobrze. Ale sprawy obecnie maj ą szerokie odbicie w mie ście. Ja sam wczoraj po tym wiecu przemy ślałem t ą spraw ę i na Egzeku- tywie KW powiedziałem co o tym s ądz ę i powiedziałem, Ŝeśmy źle zrobili id ąc z tak ą spraw ą, nie widzieli śmy jakie s ą nastroje na uczelniach i w szkołach. Trzeba stwierdzi ć, Ŝe w Liceum Ogólnokształc ącym był zorganizowany samo- rzutnie wiec – tam padały hasła antyradzieckie. Pozwolili śmy sobie po wczoraj- szym wiecu pozna ć bli Ŝej miasto, pozna ć sytuacj ę ró Ŝnych środowisk i na przy- szło ść podejmuj ąc nieprzemy ślany krok mo Ŝe spowodowa ć niepowołane kon- sekwencje cho ć mogło si ę to sta ć i samorzutnie, pozwolili śmy zdezorientowa ć si ę członkom partii i zapanował Ŝywioł. Rozmawiałem z tym pijanym koleja- rzem. To wszystko daje nam mo Ŝno ść spojrze ć na te sprawy, gdyby nie nasz list mo Ŝe takiego obrotu by nie było i nie było by samos ądu przez warchołów. Mo- gły by ć demagogiczne głosy na wiecu, ale mo Ŝe nie spotkałyby si ę z takim po- parciem. Przemy ślałem spraw ę i trudno mi to tak dokładnie oceni ć. Stoi przed nami bardzo powa Ŝne i ci ęŜ kie zadanie, jak to wszystko zrobi ć, bo nas na tym wiecu skompromitowano, gdy Ŝ krzyczano usun ąć aparat. Tow.[arzysz] St.[anisław] Kudła – to co było na placu i to co było pod KW ale ja w ątpi ę czy dzi ś robotnicy po przemy śleniu nie pot ępiaj ą wczoraj- szych manifestacji. Ale te nastroje antyradzieckie pokazały nam, Ŝe jest cz ęść ludzi, którzy w śród klasy robotniczej b ędą nam szkodzi ć w dalszej pracy. Tow.[arzysz] K.[azimierz] Ornat – trzeba powiedzie ć, Ŝe na fali tego co si ę działo w kraju, w Gda ńsku, Krakowie i wła śnie te nastroje przygniatały. Jest w tej chwili taka sytuacja, Ŝe na mie ście s ą plotki, Ŝe pojechali oficerowie

116 z delegacj ą do Warszawy – jest nie bardzo dobra sytuacja, mi ędzy innymi na Egzekutywie KW mówiłem o tym, Ŝe u mniej jeszcze samego brak jest dosta- tecznej orientacji i mi brak było gł ębszego zastanowienia jakie to mo Ŝe mie ć nast ępstwa. Towarzysze z KW chcieli ten zapał ugasi ć, a my rozkołysali i jako ś starali śmy si ę t ą spraw ę zaostrzy ć i mo Ŝe ja za ostro te sprawy stawiałem na Egzekutywie i na Plenum. Nie przewidywali śmy skutków i dlatego ja mówi ę, Ŝe dopiero sobie przemy ślałem, Ŝe w tym wszystkim nie mało jest winy mojej i tu widz ę, Ŝe jeszcze jest brak u nas głównej orientacji politycznej. Ja wczoraj powiedziałem to na Egzekutywie KW – powiedziałem w tej trudnej ci ęŜ kiej sytuacji, Ŝe my śmy nie doro śli do tych spraw i powiedziałem, Ŝe jestem za tym by odej ść . Ale towarzysze na Egzekutywie nie zgodzili si ę i powiedzieli, Ŝe trzeba to wszystko teraz odrobi ć, gdy Ŝ wczorajsza manifestacja przekształciła si ę w manifestacj ę antyradziecką, antypa ństwow ą i antypartyjn ą. Towarzysze byli dzi ś w KM aby nam pomóc, aby zebra ć aktyw partyjny i t ę atmosfer ę roz- ładowa ć. Mnie si ę wydaje, ze towarzysze maj ą racje wychodz ąc w wnioskiem. Ja widz ę, ze naleŜałoby dzi ś odby ć narad ę sekretarzy partyjnych z zakładów pracy i na tej naradzie przedstawi ć wspóln ą ocen ę tej sytuacji, zwróci ć uwag ę na przemówienie tow.[arzysza] Wiesława [Władysława Gomułki] i poniewa Ŝ ukazały si ę uchwały VIII Plenum zleci ć studiowanie indywidualne. Druga sprawa to zebranie jutro reszty sekretarzy organizacji partyjnych i ze szkolnic- twa przedstawi ć nam krótk ą ocen ę. Zwróci ć uwag ę na czujno ść członków partii. Poniedziałek, wtorek zebra ć grup ę aktywu 50-60 osób i posła ć na Egzekutywy, aby zmobilizowa ć członków partii. Towarzysze zalecaj ą powoła ć w zakładach produkcyjnych milicj ę robotnicz ą, aby nie dopuszczali do urz ądzania wieców, ani masówek, gdy Ŝ kto ś zechce si ę podszywa ć. Tow.[arzysz] St.[anisław] Kudła – dochodz ą nas słuchy i wersje, Ŝe w Egzekutywie KM powstaje pewne rozdzielenie – rozczepianie i to byłoby najbardziej szkodliwe, trzeba w tej chwili ścisłej współpracy w naszych szere- gach i trzeba zastanowi ć si ę jak zapobiec tej sytuacji jaka si ę stworzyła. My śmy wczoraj na Egzekutywie KW [Komitetu Wojewódzkiego] powiedzieli śmy tow.[arzyszowi] J.[anowi] Jabło ńskiemu, Ŝe nie było przed kim składa ć rezy- gnacji – Egzekutywa rezygnacji jego nie przyj ęła. Tow. [arzysz] Cie ślak – ja nie zgadzam si ę z tym, Ŝe odczytanie listu KM było główn ą przyczyn ą wczorajszego zaj ścia, to nie było główna przyczyn ą i gdy ja zastanowiłem si ę co wpłyn ęło na ten obrót jaki przyj ął po wiecu. Głów- ną przyczyn ą było przeoczenie całej sytuacji, Ŝe my śmy do wczorajszego dnia jako partia nie stali śmy si ę na czele mas, gdyby śmy nie zorganizowali mógł by ć samorzutnie i mógłby mie ć gorsze nast ępstwa. Gdyby w prasie nie było wiado- mo ści o Gda ńsku, Wrocławiu o zaj ściach w Budapeszcie– toby tego nie było. Trzeba stwierdzi ć, ze my śmy nie przemy śleli do ko ńca tej sprawy i nawet w czasie wiecu było za du Ŝo gor ączki i to Ŝe całe grupy młodzie Ŝy akademic- kiej chodziły po szkołach i przygotowywały młodzie Ŝ i dlatego wiec przyj ął

117 taki obrót. Moim zadaniem niepotrzebnie na placu nie dopu ścili do mikrofonu studenta, który chciał powiedzie ć propozycj ę o zmianie ulicy Rokossowskiego na Aleje Akademickie i niepotrzebne było przeniesienie mikrofonu po od śpie- waniu mi ędzynarodówki i kiedy studenci zacz ęli śpiewa ć pie śni ko ścielne – wł ączono muzyk ę i to podnieciło tłum i przypuszczam dlatego było takie za- ko ńczenie, kołtunerstwo, element chuliga ński wzi ął rej w swoje r ęce. S ądz ę, Ŝe tam, gdzie b ędą si ę odbywa ć zebrania nale Ŝy aby towarzysze wypowiedzieli si ę i wypowiedzieli stanowczy bój chuliganom. Tow. [arzysz] H.[enryk] Flug – nasz bł ąd był w ocenie sytuacji głównej, jak ą przeszedł i prze Ŝył cały ruch robotniczy „kultu jednostki” przez 10 lat, istniała rakowato ść co nas toczyła. Po śmierci Stalina zacz ęto t ę chorob ę prze- zwyci ęŜ ać. My śmy na VIII Plenum poszli śmy najdalej – przezwyci ęŜ ało si ę, odbywało si ę w walce w samym kierownictwie partii, w samym Biurze były opory i cały szereg spraw było klajstrowanych i ukrywanych przed nami. Ale nas jako członków partii obowi ązywała linia, Ŝe w realizacji tej linii były drob- ne ró Ŝnice, ale trzeba wiedzie ć, Ŝe było to ci ęŜ kie schorzenie i du Ŝo zostało do przezwyci ęŜ enia. Nasze KW, poza KW w Warszawie realizowali z wi ększym lub mniejszym odchyleniem lini ę partii. Na VIII Plenum zwyci ęŜ yła słuszna linia, co trzeba zrobi ć, aby da ć poparcie tej linii, trzeba było wszystko zrobi ć, aby unikn ąć trudno ści. Po zwyci ęstwie słusznych spraw towarzysze byli pod bardzo silnym naciskiem pewnych ludzi – młodzie Ŝy i dziennikarzy, w zasadzie ludzi uczciwych z gor ącymi głowami, którzy przed tym kierunkowo prowadzili słuszn ą walk ę cho ć robi ąc bł ędy. Na czym polegały bł ędy w ocenie KM i KW – nie widzieli śmy czystej rzeki demokratyzacji, a zajmowali śmy si ę drobnymi sprawami. Towarzysze nie zrozumieli, Ŝe nie mo Ŝna od r ęki zrobi ć. I to wyko- rzystały elementy obce dla antyradzieckiej propagandy. Tu Egzekutywa KM chciała zbyt szybko rozprawi ć si ę z tymi sprawami i publicznie si ę rozprawia ć przed lud źmi nieprzygotowanymi i w ten sposób wydobyli śmy wszystko co złe i pomogli śmy ty ludziom, którzy wykorzystali t ę sytuacj ę na reakcyjne wyst ą- pienia grupy faszystowsko-klerykalnej, która zorganizowała ten wiec pod KW, którzy przykrywali si ę hasłami na cze ść tow. Gomułki i KC. Chcę powiedzie ć, Ŝe najbardziej boli mnie to, Ŝe w poprzednim okresie było du Ŝo towarzyszy, którzy potrafili i umieli zaj ąć stanowisko. Trzeba zrozumie ć, Ŝe Egzekutywa nie chciała źle zrobi ć i Ŝe była tu intencja wytłumaczenia si ę. Te sprawy wymagaj ą chłodniejszej oceny i tymi sprawami winno zaj ąć si ę Plenum KW i Konferen- cja. Trzeb pój ść na POP, aby towarzysze partii studiowali materiały VIII Ple- num i przemówienie towarzysza. J.[ózefa] Cyrankiewicza, trzeba aby towarzy- sze dali uczciw ą ocen ę sytuacji i my powinni śmy jako komuni ści oficjalnie uczciwie wyj ść . Ale nie mo Ŝna dopu ści ć aby wrogie elementy rozprawiały si ę na masówkach, towarzysze, członkowie partii s ą zdezorientowani, była taka sytuacja, Ŝe my nie mogli śmy mówi ć o całej prawdzie. Trzeba widzie ć, Ŝe nie tu jest droga rozprawy. Na POP wyja śni ć sprawy przy udziale członków Egzeku-

118 tywy KM i KW. W du Ŝych zakładach stworzy ć szeregi milicji obywatelskiej i w razie wyst ąpie ń w mie ście aby śmy mieli ludzi gotowych 500-600 robocia- rzy do zlikwidowania mog ących powsta ć zaj ść na ulicy. Warszawa brała udział w tej walce, gdzie członkowie poszczególni KC wyst ępowali w zakładach i tam wypowiadały si ę zakłady, które zaj ęły słuszne stanowisko. To s ą sprawy ju Ŝ do pracy. Odbędzie si ę Plenum KW z udziałem członków biura Politycznego, na- st ępnie odb ędą si ę narady sekretarzy KP. B ędą publikowane wszystkie materia- ły przemówie ń w gazetach. Wczoraj rozmawiałem telefonicznie z [Jerzym] Morawskim i on akcentował nasze stanowisko wobec listu Egzekutywy KM, a teraz trzeba zrobi ć wszystko aby zabezpieczy ć poparcie dla obecnego kierow- nictwa. Trzeba b ędzie dzi ś wieczorem zwoła ć Plenum KM, wytłumaczy ć towa- rzyszom, Ŝe tu chodzi o obron ę partii-socjalizmu. Tow.[arzysz] Tymi ński – przez dzisiejsz ą noc przemy ślałem i nie ma po- wodu do zadowolenia, rozwa Ŝaj ąc na trze źwo Ŝeśmy nie docenili specyfiki sytuacji naszego miasta i nastroje antyradzieckie mog ą wyst ępowa ć, gdy Ŝ na tym terenie w 1941 r. było du Ŝo bł ędów - element napływowy, który dotychczas szemrze. Mnie si ę wydaje, Ŝe była to specyfika i wczorajszego Plenum, Ŝeśmy za pó źno wyszli do mas. Chodzi mi o to Ŝeśmy nie mieli rozpoznania w śród społecze ństwa. A nam trzeba było wyj ść uprzednio cho ć o jeden dzie ń wcze- śniej. Ja si ę zgadzam, Ŝe Plenum wczorajsze było na akord, faktycznie istniała gor ączka naszych umysłach, ale trzeba przyzna ć, Ŝe w ci ągu tych dni od instan- cji partyjnych nie mieli śmy Ŝadnych informacji i dlatego zagubili śmy si ę. Mnie osobi ście zaskoczyło wypowiedzenie co da ten wiec. I to mnie zastanowiło i czułem, Ŝe trzeba wyj ścia do mas. Mo Ŝe ja nie rozumiem dyrektyw, toczyła si ę walka dobrego ze złem – czy mo Ŝna j ą popiera ć wykrzykiwaniem i ja s ądz ę, Ŝe ten zdrowy pogl ąd – nowy nurt czekał poparcia i ja uwa Ŝam niezdecydowane to stanowisko KW do dnia wczorajszego mo Ŝe by nie spowodowało powstania listu Komitetu Miejskiego Tow.[arzysz] M.[arian] śero – po przemówieniu tow.[arzysza] [Włady- sława] Gomułki słuchali radia, niektóre KW wyst ąpiły z poparciem. Naszych ludzi wykoszlafiło a wyczekiwanie nasze. Na przykład zadano mi pytanie dla- czego partia nie zaj ęła stanowiska. Towarzysze nie znali sytuacji na zakładach pracy, a robotnicy wyst ępowali i domagali si ę stanowiska KM. Naszym bł ędem było to, Ŝe trzeba było pój ść do KW i zaj ąć wspólne stanowisko wobec sytuacji. Nie trzeba było tak si ę spieszy ć z organizowaniem wiecu, ten po śpiech był nie- potrzebny i nie byli śmy odpowiednio przygotowani, a wykorzystali t ę sytuacj ę wrogowie. Cho ć było to Plenum robione na szybko, ale towarzysze teŜ mówili o sytuacji w zakładach pracy. Ja s ądz ę, Ŝe towarzysze z KW nie wyci ągn ęli jeszcze wniosków, Ŝe to nasze bierne oczekiwanie rozj ątrzyło sytuacj ę. Uwa- Ŝam, ze trzeba jak najszybciej przerobi ć materiały VIII Plenum KC. Tow.[arzysz] Iwanowicz – b ędziemy mówi ć jak nale Ŝy komunistom – otwarcie, Ŝe nasza białostocka organizacja partyjna do VIII Plenum wychowana

119 w „kulcie jednostki” nie do ko ńca przezwyci ęŜ yła te słabo ści, ale nie zgadzam si ę z ty, Ŝe towarzysz Jabło ński był na Plenum i powinien był poinformowa ć Egzekutyw ę KW jeszcze w niedziel ę, aby zaj ąc stanowisko, a tego nie było. Jak odbyło si ę w poniedziałek posiedzenie Egzekutywy KW i dlaczego my śmy nie dali do prasy zaj ętego stanowiska? A klasa robotnicza słuchaj ąc przy aparatach czekała z niecierpliwo ści ą na stanowisko instancji partyjnych. Je Ŝeli KW nie zaj ęło stanowiska to KM w poniedziałek odbyło si ę posiedzenie i we wtorek odbyło si ę plenum KM i wówczas nie byłoby potrzeby wystosowania tego listu, on był podyktowany konieczno ści ą. A my śmy po VIII Plenum opu ścili śmy kierownictwo partyjne. Byli śmy tego zdania, Ŝe trzeba było aby ludzie wysłu- chali przy gło śnikach przemówienia towarzysza Gomułki, ale nie zbiera ć tych ludzi na masówk ę nie znaj ąc nastrojów. Dlaczego towarzysze z KW nie pozwo- lili na umieszczenie naszego listu w gazecie. Ten przebieg masówki nie był właściwy i to jest nasz ą wina, a wrogi element to wykorzystał. W dotychczaso- wej naszej pracy ja nie widz ę rozd źwi ęku wewn ątrz naszej Egzekutywy. W zakładach przychodz ą i mówi ą ludzie, Ŝe demonstrowała szumowina i chuli- gani – to jest zdanie robotników. Tow.[arzysz] H.[enryk] Flug – Ŝe towarzysze zawinili, my przyznajemy i rozumiemy to, ja chc ę powiedzie ć, Ŝe chyba wy mnie nie pos ądzicie, Ŝe jestem przeciwko demokratyzacji. Ja nawet wysuwałem wniosek napisania listu go gazety i dwóch towarzyszy miało przygotować, ale pó źniej rozjechali si ę w teren i było nas tylko dwóch. KW zaj ęło si ę terenem i s ądzili śmy, Ŝe w mie- ście sobie poradzi KM, ja nie wiem czy to upowa Ŝniło na takie postawienie sprawy. Ja chc ę aby w tej chwili wszyscy wspólnie poprawili t ę spraw ę, a pó ź- niej to ocenimy na zimno. Tow.[arzysz] St.[anisław] Kudła- nam trzeba popracowa ć jeszcze na so- bą, trzeba zaj ąć takie stanowisko, aby towarzysz [Kazimierz] Ornat zreferował sekretarzom cał ą spraw ę i aby ich przygotowa ć do zaj ęcia stanowisk w zakła- dach pracy. Omówi ć zadania to znaczy, Ŝe organizacje partyjne winne sta ć na czele demokratyzacji i nowatorstwa. Nale Ŝy pami ęta ć przy tym, Ŝe ka Ŝdy czło- nek partii winien przestudiowa ć dokładnie materiały VIII Plenum. Tow.[arzysz] W.[aldemar] Szpali ński – nale Ŝy zwróci ć uwag ę na Zwi ą- zek Młodzie Ŝy Polskiej, aby Podstawowa Organizacja Partyjna zaopiekowała si ę młodzie Ŝą . Tow.[arzysz] J.[erzy] Zar ęba – czy członkowie Ochotniczej Rezerwy Mi- licji Obywatelskiej powinni wł ączy ć si ę w zakładach pracy do pomocy? Tow.[arzysz] K.[azimierz] Ornat – tak i powiadomi ć ich o tym w KM MO.

Protokółowała Przewodniczył H. [alina] Gawryluk b I Sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR (-) Ornat K.[azimierz] c

120

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KM PZPR, sygn. 71, Protokoły posiedze ń Egzekutywy KM PZPR, k. 156-164. a Tak w tek ście. b Podpis nieczytelny. c Podpis nieczytelny.

121

Dokument 30. List przedstawicieli mieszka ńców Białegostoku do Plenum KW PZPR.

Białystok, 26 X 1956 r.

Do Plenum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Białymstoku

Wyra Ŝaj ąc wol ę społecze ństwa miasta Białegostoku, wol ę mas pracuj ą- cych i mas partyjnych, my zebrani na wiecu ludno ści uwa Ŝamy Ŝe: 1. Dotychczasowa postawa wojewódzkiej instancji partyjnej, a w szczególno ści Egzekutywy Komitet Wojewódzkiego PZPR w walce o zwyci ęstwo nurtu odnowy naszego Ŝycia reprezentowanego przez nowe wła- dze partyjne z towarzyszem [Władysławem] Gomułk ą na czele, nie odpowiada- ją pragnieniom i Ŝą daniom klasy robotniczej. 2. Wojewódzki Komitet PZPR zamiast stan ąć na czele mas woje- wództwa białostockiego w okresie poprzedzaj ącym i w czasie trwania VIII Ple- num, zachował całkowit ą bierno ść i zoboj ętnienia dla tych historycznych wyda- rze ń. To stanowisko partyjnej władzy wojewódzkiej odbiło si ę ujemnie na dzia- łalno ści terenowych instancji partyjnych i Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej. 3. Z sytuacji jaka panowała w tym wa Ŝnym dla partii i całego narodu okresie wojewódzka organizacja partyjna powinna wyci ągn ąć wnioski w sto- sunku do tych działaczy partyjnych i pa ństwowych, którzy swoj ą biern ą posta- wą zawiedli zaufanie klasy robotniczej. Postaw ą wyczekiwania, nie słuchania nastrojów mas i nie kierowania masami, dowiedli i oni, Ŝe nie s ą leninowskimi działaczami partyjnymi. 4. Na czele wojewódzkiej instancji partyjnej powinni stan ąć ludzie, którzy w procesie odnowy szli r ęka w r ękę z klas ą robotnicz ą, inteligencj ą i młodzie Ŝą , gdy Ŝ tylko tacy działacze s ą zdolni konsekwentnie kierowa ć reali- zacj ą budownictwa socjalistycznego nakreślonego na VIII Plenum KC PZPR. 5. Tylko takie kierownictwo b ędzie cieszy ć si ę pełnym zaufaniem i poparciem całego społecze ństwa Białostocczyzny. Tylko takie kierownictwo będzie mogło sta ć na czele mas partyjnych i bezpartyjnych, na czele robotni- ków, inteligencji i młodzie Ŝy. W zwi ązku z tymi postulatami popieramy inicjatyw ę Komitetu Miejskie- go PZPR w Białymstoku zwołania w jak najkrótszym terminie Plenum Komite- tu Wojewódzkiego PZPR, które prawidłowo oceni sytuacj ę polityczną naszego województwa, wyci ągnie słuszne wnioski i rzeczywi ści rozpocznie realizacj ę programu KC PZPR w oparciu o masy i w interesie mas a.

122

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KM PZPR, sygn. 28, Protokoły posiedze ń Plenum Komitetu Miej- skiego PZPR, k. 121.

a Brak nazwisk i podpisów autorów tego Ŝ listu.

123

Dokument 31. Protokół ze wspólnego posiedzenia Egzekutywy i Plenum KW PZPR na którym omówiono wydarzenia z 24 pa ździernika 1956 r.

Protokół nr 34/56 Ze wspólnego posiedzenia Egzekutywy i członków Plenum KW PZPR z terenu miasta Białegostoku odbytego w dniu 26 X 1956 r.

Obecni członkowie Egzekutywy Członkowie Plenum KW

1. Jan Jabło ński 1. Walenty Awier 2. St.[anisław] Kudła 2. Helena Cesarz 3. H.[enryk] Flug 3. St.[anisław] Gryglewski 4. A.[ntoni] Laskowski 4. W.[acław] Bek 5. St.[anisław] Niewiadomski 5. P.[iotr] Boro ń 6. M.[ikołaj] Kiryluk 6. J.[an] Ejsmont 7. J.[ózef] Ziółkowski 7.St.[anisław] Juchnicki 8. B.[olesław] Krzywi ński 8. Sz.[ymon] Juchimowicz 9. J.[ózef] Szcz ęś niak 9. M.[ichał] Korneluk 10. St.[anisław] Kosicki 10. J.[anina] Kuprianowicz 11. S.[ergiusz] Rubczewski 11. E.[dmund] Krzemi ński 12. K.[azimierz] Ornat 12. L.[udwik] Majchrowicz 13. S.[ergiusz] Sul Ŝyk 14. St.[efan]Równicki 15.Al.[eksander Siemieniuk 16. St.[efan] Artymowicz 17. K.[azimierz] Chociszewski 18. L.[uba] Ogrzebacz

Porz ądek dzienny:

VIII Plenum KC i dalsza linia post ępowania

Towarzysz Jan Jabło ński – zreferował o napływaj ących rezolucjach od społecze ństwa województwa białostockiego wyra Ŝaj ące pełne poparcie dla no- wo wybranego Biura Politycznego oraz na świetlił zaistniała sytuacj ę zwi ązan ą z prowokacjami i wybrykami chuliganerii, podkre ślaj ąc, Ŝe nadal sytuacja jest niespokojna, s ą zamierzenia elementów warcholskich do wywołania ekscesów na terenie miasta Białegostoku. Elementy warcholskie wyst ępuj ące w środ ę 24 pa ździernika br. próbuj ą oddziaływa ć, Ŝe s ą jakoby przedstawicielami opinii

124 miasta, próbuj ą dociera ć do załóg robotniczych i w zwi ązku z tym trzeba usta- wi ć tak załogi robotnicze, aktyw robotniczy, czy organizacje partyjne Ŝeby dały im nale Ŝną odpraw ę. Sytuacja jest zło Ŝona dlatego te Ŝ chcieli śmy si ę wspólnie naradzi ć co do terminu odbycia Plenum KW na którym trzeba byłoby dokona ć oceny sytuacji, ponadto Ŝeby Plenum mogło zaj ąć stanowisko odno śnie mego wyst ąpienia wie- cu w środ ę i mego zrzeczenia si ę ze stanowiska Sekretarza. Mnie w obecnej sytuacji nie jest lekko pracowa ć i nie jest lekko równie Ŝ innym towarzyszom. Na odbytej naradzie sekretarzy POP z terenu miasta Białegostoku w dniu 23 pa ździernika wykazała, Ŝe towarzysze wyrazili pogl ąd, Ŝe moje zrzeczenie si ę było nieprawidłowe i niepotrzebne st ąd te Ŝ zachodzi konieczno ść ustosun- kowania si ę Plenum, poniewa Ŝ chodzi o zapewnienie pr ęŜ nego kierownictwa. Od pewnego czasu było wiele prób nacisku na Komitet Wojewódzki ze strony dziennikarzy, wbijanie klina mi ędzy instancj ę partyjn ą i klas ę robotnicz ą, wyraziło si ę to szczególnie w przeddzie ń Plenum Komitetu Wojewódzkiego. Niedwuznaczny był nacisk je śli chodzi o spraw ę przej ścia Komitetu Miejskiego do budynku KW w przededniu podj ętej decyzji Egzekutywy KW w tej sprawie nasze radio ju Ŝ uprzedzało decyzj ę i podało do ogólnej wiadomo ści. Te wszystkie próby nacisku oraz wiec środowy i list KM wytworzyły sy- tuacj ę trudn ą inspirowan ą przez elementy warcholskie. Intencj ą wiecu było wysłuchanie przemówienia tow.[arzysza] „Wiesława” [Władysława Gomułki]. Jednak inaczej si ę stało, był odczytany list, rezolucja Zakładów Konstrukcji Stalowych w Starosielcach, bij ący w kierownictwo KW i w ko ńcowej cz ęś ci wiecu kiedy po wysłuchaniu przemówienia towarzysza „Wiesława” zako ńczono wiec, padł okrzyk, Ŝe jednak wiec trwa i wówczas zacz ęło si ę w wymienianiu biurokratów , starano si ę o śmiesza ć kierownictwo KW, Ŝe z kierownictwa nie ma nikogo na wiecu, Ŝe uciekli itp., w trosce o to Ŝeby sprawa si ę nie zaogniła wyst ąpiłem, nawoływałem do rozs ądku, Ŝe partia wszystkie postulaty rozpatrzy i w tej sytuacji boj ąc si ę Ŝeby nie polała si ę krew zgłosiłem sw ą rezygnacj ę. Pragn ę wyja śni ć, Ŝe z dotychczasowej pracy i oceny Plenum KW niejed- nokrotnie i krytycznie jednak te idee, które reprezentuj ę nie stawiam przed sob ą takich perspektyw aby z pracy partyjnej odej ść , moje wyst ąpienie na wiecu nie było zadra Ŝnion ą ambicj ą lecz po prostu w tej ci ęŜ kiej sytuacji i trudnej uwa Ŝa- łem, Ŝe to poskutkuje i do ść gor ącą atmosfer ę ochłodzi. Proponowałem aby Plenum KW odbyło si ę w przyszłym tygodniu we wtorek lub środ ę aby śmy mogli dokona ć oceny i Ŝeby śmy mogli powiedzie ć klasie robotniczej co śmy dotychczas robili dobrego a niekiedy i złego i wyty- czy ć dalszy kierunek naszej pracy. Towarzysz J.[an] Ejsmont – czy nie mo Ŝna było w poniedziałek w takim gronie w jakim dzi ś jeste śmy zastanowi ć si ę na sytuacj ą, tak jak tego dokonał Komitet Wojewódzki w Olsztynie?

125

Nasuwa si ę pytanie tego parcia na wiec w środ ę i u nas w Zakładach Mi ę- snych w Białymstoku była masówka, radziłem dla towarzysza M.[ariana] śero - Sekretarza Organizacyjnego Komitetu Miejskiego Ŝeby nie szedł gdy Ŝ atmosfe- ra jest do ść gor ąca, chciałem masówk ę sam przeprowadzi ć u siebie mimo to jednak poszedł i od razu od załogi padło pytanie – jakie jest stanowisko Komi- tetu Miejskiego i Wojewódzkiego w sprawie zmian w Biurze Politycznym. Dopiero w środ ę ukazał si ę rezolucja Egzekutywy, a we wtorek jeszcze nie było nic. W środ ę rozpatrywano list Komitetu Miejskiego na budowie w Starosiel- cach, powiedziałem, Ŝeby si ę towarzysze wstrzymali i list ten nie dotarł do za- łogi, lecz dowiedziałem si ę, Ŝe jednak i dzi ś na jednej z budów ten list odczyta- no. Gdyby jednak ju Ŝ poniedziałek było zaj ęte stanowisko i ukazało si ę w pra- sie, do tego by nie doszło a tak niedziela przeszła bez echa, poniedziałek, wto- rek i to wła śnie było przyczyn ą, czekano na stanowisko Komitetu Wojewódz- kiego i Komitetu Miejskiego. Towarzysz Korneluk – W poniedziałek byłem na naradzie pracowników Komitetu Miejskiego i Komitetu Wojewódzkiego przy udziale członków Egze- kutywy KW i KM stanowisko takie było zaj ęte, Ŝe trzeba opracowa ć rezolucj ę popieraj ącą Biuro Polityczne KC, dlaczego jednak nie została opublikowana? Gdzie tkwi ą przyczyny? Na Plenum trzeba wyja śni ć i postawi ć spraw ę kto in- spirował zdj ęcie towarzysza Jana Jabło ńskiego i członków Egzekutywy Komi- tetu Wojewódzkiego. Trzeba wyja śni ć kto zorganizował wiec? Kto ustawiał [Józefa] Bondaruka, do wysuwania tezy o zdj ęcie tow.[arzysza] [Jana] Jabło ń- skiego, czy to u niego samego zrodziła si ę taka my śl? Uwa Ŝałbym, Ŝe nale Ŝało- by si ę porozumie ć z KC oraz wyłoni ć komisj ę, która dałaby obiektywn ą ocen ę zaistniałych wypadków, aby Plenum KW mogło si ę ustosunkowa ć. Nasza orga- nizacja partyjna nie zgadza si ę z odejściem towarzysza [Jana] Jabło ńskiego.

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 344, Protokoły posiedze ń Egzekutywy KW PZPR wraz z zał ącznikami, k. 67.

126

Dokument 32. List pracowników przedsi ębiorstwa artykułami przemysło- wymi do Egzekutywy KW PZPR.

Białystok, dnia 27 X 1956 r.

Do Egzekutywy Komitetu Miejskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Białymstoku

My pracownicy przedsi ębiorstwa handlu artykułami przemysłowymi w Białymstoku i pracownicy Zarz ądu Okr ęgu Zwi ązku Zawodowego Pracow- ników Handlu zebrani na wspólnej masówce w dniu 24 pa ździernika 1956 r. solidaryzuj ąc się w pełni z uchwałami VIII Plenum Komitetu Centralnego Pol- skiej Zjednoczone Partii Robotniczej po zapoznaniu si ę z listem Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR skierowanym do POP i społecze ństwa Białegosto- ku, oraz wysłuchania wyja śnie ń członka egzekutywy Komitetu Miejskiego to- warzysza Zar ęby, na świetlaj ących sytuacj ę jaka wytworzyła si ę w kierownic- twie Miejskiej i Wojewódzkiej Organizacji Partyjnej: - Pot ępiamy bierne stanowisko, jakie zaj ęło kierownictwo Komitetu Wo- jewódzkiego w dniach przełomowych dla Partii i całego Narodu Polskiego, - śą damy usuni ęcia z kierowniczych stanowisk w aparacie partyjnym, pa ństwowym i gospodarczym na terenie naszego województwa i miasta tych wszystkich, którzy hamowali proces demokratyzacji i odnowy naszego Ŝycia politycznego i gospodarczego, - śą damy wolno ści prasy i pełnej jawno ści naszego Ŝycia politycznego i gospodarczego. - Pot ępiamy to bierne stanowisko i widzimy cał ą nieudolno ść ludzi na kierowniczych stanowiskach, którzy w trudnych chwilach, gdy musieli samo- dzielnie my śle ć i działa ć wykazywali dezorientacj ę i napawa nas obawą my śl czy była to tylko dezorientacja, a nie świadome działanie? Ci wszyscy musz ą odej ść . - Pot ępiamy chwiejne i niezdecydowane stanowisko I Sekretarza Komite- tu Miejskiego towarzysza Kazimierza Ornata, wyra Ŝone szczególnie na odpra- wie sekretarzy Podstawowych Organizacji Partyjnych w dniu 25 X 1956 r. - śą damy natychmiastowego zwołania Plenum Komitetu Miejskiego z udziałem delegatów POP wybieranych przez całe organizacje partyjne, którzy reprezentowaliby stanowisko POP, a nie własne, sekretarzy organizacji, jak to miało miejsce na naradzie w dniu 25 X 1956 r. - śą damy bie Ŝą cego informowania nas o przebiegu obrad Plenum KW, które odbywa ć si ę b ędzie w dniu 30 X 1956 r. Jednocze śnie jeszcze raz podkre-

127

ślamy, Ŝe damy zdecydowany odpór wszelkim próbom prowokacji i warchol- stwa. Sami za ś nieugi ęcie d ąŜ yć b ędziemy do pełnego wprowadzenia w Ŝycie uchwał VIII Plenum i nie ust ąpimy w walce o ich pełn ą realizacj ę w naszym mie ście i województwie.

Egzekutywa Podstawowej Organizacji Partyjnej a

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KM PZPR, sygn. 28, Protokoły posiedze ń Plenum Komitetu Miej- skiego PZPR, k. 137-138.

a Cztery podpisy nieczytelne.

128

Dokument 33. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 30 pa ździernika 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR.

Nadała dn.[ia] 30 X.[19] 56 a Białystok, dnia 30 X 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu obrad Plenum KW PZPR w Białymstoku

W dniu dzisiejszym o godzinie 9 rozpocz ęło obrady Plenum KW. Na Ple- num s ą obecni członkowie instancji wojewódzkiej, pierwsi sekretarze Komite- tów Powiatowych, aparat KW oraz delegacje organizacji partyjnych z wi ęk- szych zakładów pracy i instytucji. Plenum wybrało przewodnicz ącego i Prezydium. I Sekretarz KW towa- rzysz J.[an] Jabło ński zło Ŝył o świadczenie Egzekutywy KW, przedstawiając jednocze śnie rezygnacj ę dotychczasowej Egzekutywy. Do dyskusji zgłosiło si ę ponad 40 towarzyszy. W imieniu załóg robotni- czych, nauczycielstwa, Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej i studentów. W rezolucjach tych domagano si ę ust ąpienia dotychczasowej Egzekutywy KW PZPR. W dyskusji czołowe i decyduj ące miejsce zajmuje to, Ŝe wszyscy towa- rzysze, którzy zabierali głos mocno poparli słuszn ą lini ę VIII Plenum KC. W dyskusji było bardzo wiele krytycznych głosów pod adresem dotych- czasowego kierownictwa KW PZPR .

Prezydium Plenum KW PZPR w Białymstoku c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn., 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 122. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Brak nazwisk.

129

Dokument 34. Informacje o przebiegu poszerzonego Plenum KW PZPR, które odbyło si ę w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r. w Białymstoku

Protokół nr 5 z poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku odbytego w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r.

Skład Prezydium:

Tow.[arzysz] Awier – I Sekretarz KP PZPR Białystok Tow.[arzysz] Lubieniecki – I - szy Sekretarz KP PZPR w Hajnówce Tow.[arzysz] Berner – Z[ast ęp]ca kierownika Wydziału Ekonomicznego KW Tow.[arzysz] Ornat – I - szy Sekretarz KM PZPR Białystok Tow.[arzysz] Niewiadomski – Sekretarz KW PZPR Tow.[arzysz]Brzozowska – Kierownik Wydziału Administracyjnego KW Tow.[arzysz] Ignatowicz – I - szy Sekretarz KP PZPR Łom Ŝa Tow.[arzysz] Jaworski – Dyrektor Liceum Pedagogicznego w Augustowie Tow.[arzysz] Sokólski Alojzy – stary działacz Tow.[arzysz] Szpali ński – Sekretarz Propagandy KM PZPR Białystok Tow.[arzysz] Ziółkowski – Przewodnicz ący WKKP

Porz ądek dzienny:

1. Oświadczenie Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku (ref. tow. Jabło ński) 2. Sprawy organizacyjne Rozpocz ęto o godz.[inie] 10-tej dn. 30 bm. Zako ńczono o godz.[inie] 24.30 dn. 31 bm.

W czasie ustalania Prezydium i powoływania padały pytania czy w skład Prezydium powinni wchodzi ć jedynie członkowie Plenum, czy na Plenum mog ą si ę znajdowa ć bezpartyjni. Ustalono, Ŝe w skład Prezydium mog ą wchodzi ć niekoniecznie członkowie Plenum, a w Plenum mog ą uczestniczy ć bezpartyjni. W prawach tych padły głosy: Tow.[arzysz] Doro Ŝko – Nie mo Ŝna robi ć wiecu z obrad Plenum. Uwa- Ŝam za niesłuszne aby bezpartyjni przysłuchiwali si ę obradom. Tow.[arzysz] Boro ń – Uwa Ŝam, Ŝe wyst ąpienie towarzysza Doro Ŝko do- wodzi starego systemu my ślenia.

130

Tow.[arzysz] Cesarzowa – Uwa Ŝam, Ŝe wszyscy partyjni i bezpartyjni in- teresuj ą si ę dzisiejszym Plenum i Ŝe bezpartyjni powinni wiedzie ć co si ę dzieje w Partii, przecie Ŝ to jest ta oczywista wi ęź partii z masami. Tow.[arzysz] Bieli ński – Pyta czy na sali obrad mog ą si ę znajdowa ć bez- partyjni dziennikarze?

Ad. 1. Referował towarzysz Jabło ński (materiały w zał ączeniu)

Dyskusja

Towarzysz Matejczyk – Zast ępca kierownika Wydziału Propagandy KW Prosz ę towarzyszy trudno jest ustosunkowa ć si ę dzi ś do wszystkich spraw. Chciałbym ustosunkowa ć si ę do sprawy najistotniejszej, a mianowicie – jak chwiejno ść naszego kierownictwa po VIII Plenum wyrz ądziła krzywd ę na- szej wojewódzkiej organizacji partyjne. Na skutek bierno ści i wyczekiwania kierownictwa, zostali śmy w tyle, a dopiero wówczas gdy kierunek był jasno sprecyzowany zaj ęli stanowisko, jest to krzywda Ŝe zostali śmy zepchni ęci do obozu wyczekuj ących. Komitet Miejski dopiero zadał kłam szerz ącej si ę plotce o ostro Ŝno ści organizacji białostockiej. Rezolucja podj ęta przez Egzekutyw ę KW i pracowników była oceniona na papierze, ale w gazecie nie znalazła odbi- cia, to nie ogłoszenie stanowiska Komitetu Wojewódzkiego wpłyn ęło na dez- orientacj ę w terenie. Do ść pó źno mogliśmy si ę wypowiedzie ć, ale gor ącym sercem i szczerze popieramy uchwały VIII Plenum i program zawarty w prze- mówieniu towarzysza Gomułki. Plenum powołało komisj ę do opracowania listu do narodu w ęgierskiego. W skład komisji weszli: towarzysz Id źkowski, Juchnicki, Saniukiewicz.

Towarzysz Smaczny - Przewodnicz ący WKPG Ja towarzysze chc ę mówi ć w imieniu tych, którzy nie byli zaproszeni lecz mimo to chcieli uczestniczy ć na obradach, nas zatrzymano kiedy wchodzili śmy do budynku KW, a wi ęc jest to stara metoda, do ostatniej chwili nasi towarzy- sze z Egzekutywy chcieli re Ŝyserowa ć Plenum. Mam tu na myśli członków Prezydium WRN, których nie chciano wpu ści ć, lecz mam wraŜenie, Ŝe to s ą to momenty ostatnich akordów na Białostocczy źnie. Te metody przecina jasno i zdecydowanie VIII Plenum, tym elementom biurokratycznym, którzy ponie śli kl ęsk ę klimat prawdy dla tego rodzaju ludzi jest zabójczy, bano si ę prawdy, nie mówi ę ju Ŝ o tych momentach jaki zaistniały w kierownictwie KW. Było wiele dyrygowania, łamania ludzi i chodzi o to Ŝeby ci ludzie, którzy b ędą odchodzi ć byli przekonani o swej winie. Mam Ŝal do Sekretarza Kudły, który utrzymywał, Ŝe spraw ę do S ądu skierowałem niesłusznie w sprawie nie wypłacenia mi honorarium jako wykła- dowcy Akademii Medycznej, zmuszano mnie do wycofania skargi z s ądu, za-

131 gro Ŝono, „ Ŝe my si ę z tob ą policzymy” tak jakby nasze s ądy nie były ludowe i powołane przez rewolucj ę ludow ą. Nie dopuszczano do wyjawiania pogl ądów. Traktowano ludzi z góry, dwa razy zgłaszałem si ę jako członek Prezydium do Sekretarza Jabło ńskiego, nie byłem jednak przyj ęty, a kiedy rozmawiali śmy na temat co nas boli, stosunków w Prezydium wskazano na drzwi, Ŝe naleŜy puka ć wchodz ąc. Bez wyplenienia stalinizmu, bez szczere analizy bł ędów tych towarzyszy, Ŝeby zrozumieli, Ŝe bł ędne post ępowali i trudno b ędzie im kroczy ć naprzód. W naszej mocy klasy robotniczej, społecze ństwa białostockiego jest mo Ŝliwe dokonanie zmian i to zasadniczych, zmiany musz ą si ę dokonywa ć radykalnie bo i powiatach mamy dzierŜymordów. Chocia Ŝby sprawa skupu, trzeba otworzy ć przyłbic ę, chłop jest patriot ą i tak długo jak nie przeorzemy tego, Ŝe chłop jest wolnym, Ŝe jest powa Ŝną cz ęś ci ą odłamu w naszym społecze ństwie, Ŝe on wkłada powa Ŝny wkład w wolno ść kraju.

Towarzysz Id źkowski – Kierownik Wydziału Propagandy KW VIII Plenum KC nasze partii wytyczyło powa Ŝne zadania w dziedzinie budowy socjalizmu. Realizacja tych zada ń b ędzie zale Ŝała od tego jaka b ędzie teraz Partia i jakie b ędzie kierownictwo, bo dotychczas nie potrafili śmy w do- stateczny sposób stan ąć na czele realizacji uchwał Partii. Nie poparli śmy Egze- kutywy KM, która wyst ąpiła z listem do ludzi, st ąd te Ŝ doszło do nieporz ądku na wiecu. Nie stan ęli śmy na czele mas, nie wyszliśmy do klasy robotniczej otwarcie. St ąd niezadowolenie klasy robotniczej i wyst ąpienia antyradzieckie na wiecu. Egzekutywa KW nie mogła wyj ść z listem do mas, a przeciwstawiała si ę temu jak równie Ŝ przeciwstawiała si ę organizowaniu wiecu. Ze wzgl ędu na takie zajmowane stanowisko przez Egzekutyw ę aparat KW był zdezorientowa- ny [...] Uwa Ŝam, Ŝe nale Ŝy wybra ć Sekretariat składaj ący si ę tylko z trzech ludzi, gdy Ŝ tak du Ŝy nie jest potrzebny. W naszym aparacie partyjnym s ą gł ęboko zakorzenione nawyki beriowszczyzny, co wyra Ŝa si ę to w rozprawianiu si ę z członkami partii na POP. Dlatego uwa Ŝam, Ŝe ci którzy skompromitowali si ę powinni odej ść z aparatu partyjnego.

Delegacja dziennikarzy białostockich odczytała list przez redaktora Tara- tyk ę z Polskiego Radia do obraduj ącego Plenum.

Obywatel Owsiany z PKP Nasz ą delegacj ę Zakładów Kolejowych Konstrukcji Stalowych zaskoczy- ło i nie tylko, ale wszystkich pracowników o świadczenie towarzysza Jana Ja- bło ńskiego zło Ŝone na wiecu. Zaskoczyło nas tak Ŝe stanowisko Egzekutywy KW z jakim zapoznał nas w dniu dzisiejszym towarzysz Jabło ński.

132

Odno śnie zło Ŝenia rezygnacji przez cał ą Egzekutyw ę zachodzi pytanie czy Egzekutywa zrozumiała swoje bł ędy, czy Egzekutywa wycofała si ę pod naporem społecze ństwa białostockiego i mnie si ę wydaje, Ŝe tak. Wspomina tak Ŝe o li ście Egzekutywy ogłoszonym ostatnio w prasie o bł ędnym stanowisku Komitetu Miejskiego na wiecu i stwierdza, Ŝe dzi ś Egzekutywa wycofała si ę z tego o świadczenia [...] W parti ę klasa robotnicza białostocka jak i w całym kraju wierzy i czeka na to co wyniknie z dzisiejszego Plenum. Chc ę jeszcze wspomnie ć o tym, Ŝe kierownictwo w ostatnich dniach stchórzyło na czele z towarzyszem Jabło ńskim na wiecu. Takie kierownictwo nie mo Ŝe pozosta ć. Chcemy działacz, a nie urz ędników.

Towarzysz Ornat – I – szy Sekretarz KM PZPR Białystok Prosz ę towarzyszy, na dzisiejszym Plenum chc ę mówi ć nie tylko we wła- snym, ale i imieniu Komitetu Miejskiego. Plenum KM zarówno w dniach obrad VIII Plenum jak i po jego obradach wykazało jednomyślne stanowisko i rów- nie Ŝ wczoraj na Plenum oceniło niesłuszn ą lini ę KW i stanowisko sekretarzy [...] Klasa robotnicza wyra Ŝała solidarno ść z uchwałami VIII Plenum, a my członkowie Egzekutywy nie byli śmy zdecydowani, klasa robotnicza Ŝą dała od instancji partyjnej zaj ęcia stanowiska i podkreślenia słuszno ści jakie zostały ogłoszone na VIII Plenum KC. Komitet Miejski pod naciskiem klasy robotni- czej próbował zaj ąć wła ściwe stanowisko, ta bierno ść , te wyczekiwanie było nawykiem kultu jednostki. Towarzysze z kierownictwa KW mieli trudno ści, a nie chcieli si ę dzieli ć i trzeba mie ć do nich pretensje. Ta gorzka prawda, jest dlatego, Ŝe robili śmy próby dnia, w poniedziałek towarzysz Jabło ński poinfor- mował nas o VIII Plenum, ale informacja była niedostatecznie podkre ślona, rezolucja nie ukazał si ę we wtorek bo w kierownictwie broniono si ę przed prawd ą. Komitet Miejski wydał list z krytyk ą, ale kierownictwo KW nie zgo- dziło si ę z nim i trzeba było tyle debatowa ć nad nim czy jest słuszny, czy te Ŝ niesłuszny, kiedy mo Ŝna było go przesła ć wcze śniej klasie robotniczej, która domagała si ę zaj ęcia stanowiska przez instancj ę partyjn ą, a dzi ś towarzysze zgadzaj ą si ę z tym listem. Towarzysze z kierownictwa KW po VIII Plenum hamowali nas oraz były próby poró Ŝnienia partii, działania, owszem ponosimy win ę poniewa Ŝ mogli- śmy wyj ść szerzej do ludzi st ąd te Ŝ na najbli Ŝszym Plenum KM zło Ŝymy rezy- gnacj ę.

Towarzysz Korneluk – Kierownik WZ POM Kierownictwo KW, towarzysz Jabło ński trzymało si ę zasady tajności, ujawnianie miało godzi ć w sił ę Partii, Ŝe to przeszkadzało przy robocie, nikt

133 oficjalnie nie wiedział, trzymano tajno ści VII Plenum, kiedy o tym czasie rósł napór mas i za to mo Ŝemy mie ć pretensje do kierownictwa KW [...] Je śli chodzi o wiec to po drugiej cz ęś ci wiecu wielu członków partii był oburzonych na kierownictwo KM bo o ile kierownictwo KM sta ć było na sa- modzielne opracowanie listu to uwa Ŝam sta ć go było równie Ŝ na wła ściwe zor- ganizowanie wicu i w konsekwencji ja nie wiem kto był organizatorem wiecu, uwa Ŝam, i Ŝ wiec organizował si ę Ŝywiołowo i Ŝe na skutek bierno ści KW i KM, rzucano hasła szowinistyczne i antyradzieckie. Nie zgodz ę si ę towarzyszem Owsianym, Ŝe nie było wrogich głosów, takie głosy były.

Towarzyszka Zieli ńska – wst ępuje w imieniu nauczycieli partyjnych W tej chwili nale Ŝałoby zada ć pytanie, jaka była postawa kierownictwa do tego Ŝe Białostocczyzn ę okre ślaj ą jako Polsk ę B? Śmiem twierdzi ć, Ŝe kie- rownictwo nie troszczyło si ę aby wyd źwign ąć Białostocczyzn ę z zacofania gospodarczego i kulturalnego, dlatego, Ŝe spraw kulturalnych nie rozpatrywało si ę dogł ębnie ani na Egzekutywach, ani na Plenach. W tych wszystkich du Ŝą win ę ponosi nie tylko kierownictwo KW, ale i KM. Je śli chodzi o wiec to KM nie umiał doprowadzi ć do ko ńca, bo w ko ńco- wej fazie wiecu przedstawiciele KM uciekli, a KW nie interesował si ę tym, wobec tego wiec poszedł na Ŝywioł Stwierdzam, Ŝe dotychczas była słaba wi ęź KW Ii KM PZPR a inteligen- cj ą, a nawet złe wyra Ŝanie si ę, Ŝe inteligencja przechwytuje zyski robotnicze, a na katach partyjnych widziałam dopiski inteligent to znaczy – uwaga niebez- pieczny. Zwracali śmy si ę do towarzyszki Cesarzowej wa Ŝną sprawą aby nam pomogła w rozwi ązaniu tej sprawy i nie pomogła. Byli śmy u towarzysza Ornata z pewn ą spraw ą to powiedział, Ŝeby śmy nie przeszkadzali w tej chwili „bo je- stem pracownikiem politycznym i musz ę przeczyta ć porann ą pras ę”. Wobec tego je Ŝeli takie było nastawienie do inteligencji kierownictwa partyjnego, to nie mo Ŝna mówi ć o wyd źwigni ęciu Białostocczyzny na wy Ŝszy szczebel Ŝycia kulturalnego. Kierownictwo KW nie pomagało, a tylko ingerowało w sprawy nauczycielstwa. W zwi ązku z takim stanem rzeczy nauczyciele domagaj ą si ę: rezygnacji Egzekutywy KW i KM i wyboru takich ludzi, którzy b ędą mogli pokierowa ć sprawami kultury i szkolnictwa, jawno ści Ŝycia politycznego i go- spodarczego, informacji o wszelkich zmianach na terenie województwa, zaj ąć si ę prac ą organizacji ZMP-owskiej, która nie ma jasnego kierunku.

Delegacja przy Wydziale O światy Prezydium WRN, Wydziału Kultury. Odczytano nast ępuj ącą rezolucj ę: Jeste śmy całym sercem za t ą rewolucyjn ą cz ęś ci ą partii, która reprezentu- je towarzysz Władysław Gomułka z nowo wybranym Biurem Politycznym. Popieramy kierunki działania przez niego przedstawione jako program odnowy naszego Ŝycia, program walki o przywrócenie socjalizmowi w Polsce jego peł-

134 nej tre ści, czego dali śmy dowód w rezolucji skierowanej dnia 22 pa ździernika br do KW i Redakcji „Gazety Białostockiej”. Jeste śmy za t ą cz ęś ci ą przywódców i działaczy partyjnych, którzy wła- ściwie oceniaj ąc przemiany zachodz ące w naszym Ŝyciu partyjny przezwyci ę- Ŝyli wsteczne, konserwatywne, stalinowskie pogl ądy „grupy natoli ńskiej” czy- nem poparli parti ę i d ąŜą do realizacji rewolucyjnego programu Partii. Towarzyszom sekretarzom i Egzekutywie dobrze były znane nastroje i stanowisko mas pracuj ących naszego miasta i województwa, które na wiecach publicznie domagały si ę od kierownictwa KW obrony słusznego kierunku poli- tycznego naszej partii w tocz ące si ę walce. W tym gor ącym czasie I-szy Sekre- tarz KW towarzysz Jabło ński, od którego Ŝą dano kierowniczej postawy, opu ścił front naszej walki. Uwa Ŝamy, Ŝe zbyteczne jest przypominanie towarzyszom, Ŝe towarzysz Jabło ński był osobi ście uczestnikiem VII i VIII Plenum KC PZPR. Dalecy jeste śmy od rozgrywek personalnych, nie chcemy jednak dopuści ć do zamiany stołka na stołek, co sugerował list Egzekutyw KW PZPR ogłoszony dnia 27 X 1956 r., jako wst ępne urabianie opinii partyjnej, zgodnie ze starymi metodami. Nale Ŝy równie Ŝ podkre śli ć, Ŝe list ten był pierwszym oficjalnym stanowiskiem Egzekutywy w tych historycznych wydarzeniach VIII Plenum, kiedy wi ększo ść Komitetów Wojewódzkich zaj ęła ju Ŝ dawno zdecydowan ą postaw ę. Wobec takiej postawy w KW zacz ęły si ę tworzy ć dwa kierunki: jeden zdecydowany i popieraj ący od pocz ątku patriotyczn ą cz ęść mas pracujących naszego miasta, drugi - bierny zajmuj ący si ę postaw ę wyczekuj ącą. Ci ostatni domagali si ę wyci ągni ęcia konsekwencji w stosunku do kierownictwa Komitetu Miejskiego, który stan ął zdecydowanie na czele klasy robotniczej i kierował entuzjastyczn ą postaw ą mas pracuj ących naszego miasta. Towarzysze wybierzcie takie kierownictwo, którego miar ą oceny jest doj- rzało ść ideologiczna, zdecydowane oblicze moralne, stopie ń zaufania i powi ą- zania z białostock ą klas ą robotnicz ą. Tylko takie kierownictwo wojewódzkiej organizacji partyjnej zagwarantowa ć mo Ŝe, Ŝe poprowadzi nas śmiało i odwa Ŝ- nie do realizacji rewolucyjnego programu nakre ślonego przez VIII Plenum KC. Domagamy si ę jawno ści Plenum oraz systematycznego informowania biało- stockich mas pracuj ących o jego przebiegu i wynikach. O świadczamy to zgod- nie z partyjnym sumieniem, w imi ę leninowskiej prawdy o kierowniczej roli partii, któr ą spełni ć mo Ŝna tylko wtedy, je Ŝeli jej kierownictwo zachowa jak naj ści ślejsz ą wi ęź z masami i uzyska ich poparcie [...]

Towarzysz Ornat – I-szy Sekretarz KM Białystok Słusznie towarzysze Ŝą daj ą abym ponownie zabrał głosi zaj ął stanowisko. Chc ę o świadczy ć, Ŝe i wczoraj na Egzekutywie KW były rozbie Ŝno ści zda ń. Uwa Ŝam za swój obowi ązek partyjny przedstawić jasno Plenum KW zaistniałe sprawy lecz jeste śmy w takiej gor ączce i to niew ątpliwie te Ŝ decyduje.

135

Przejd ę do sprawy listu KM. Egzekutywa KM pod naporem organizacji partyjnych i w zwi ązku z wyczekiwaniem ze strony Egzekutywy KW uwa Ŝała za potrzebne wyj ść z otwart ą przyłbic ą do klasy robotniczej i wyszli śmy i nie- wątpliwie słusznie post ąpili śmy. Chc ę o świadczy ć, Ŝe w wyniku tego listu, członkowie Egzekutywy KW towarzysz Jabło ński, Kudła i inni mieli pretensje, Ŝe list był skierowany do społecze ństwa białostockiego. Egzekutywa KM zwró- ciła si ę do towarzysza Kosickiego redaktora „Gazety Białostockiej” o opubli- kowanie listu Egzekutywy KM lecz o świadczył on, Ŝe bez decyzji KW nie jest zdolny opublikowa ć listu. Rozmawiali śmy z towarzyszem Flugiem, z towarzy- szem Jabło ńskim o powa Ŝnej sytuacji, Ŝe dłu Ŝej zwleka ć nie mo Ŝna lecz odpo- wiedziano Ŝeby czeka ć, mówiono Ŝeby pokaza ć co zostało napisane i to jest stare, konserwatywne co nie zostało przełamane w Egzekutywie KW. Sprawa Kota, chc ę o świadczy ć, Ŝe Plenum KW nie zaj ęło zdecydowane- go stanowiska i o to trzeba mie ć pretensje do Egzekutywy KW i Plenum, a zarzuty towarzysza Kota były słuszne „ Ŝe to nie dyrektor a pan” bo nikt inny jak on na naradzie z pracownikami Ŝą dał Wilna i Lwowa. Jak si ę załatwiło t ę spraw ę? W gabinecie towarzysza Niewiadomskiego przy obecno ści tego Ŝ dy- rektora Leszczyka stawia si ę, Ŝe dla towarzysza Kota zabierze si ę legitymacj ę partyjn ą, gro Ŝeniem towarzyszowi Kotowi przez towarzysza Niewiadomskiego. Po ukazanym li ście Egzekutywy KM i odbytym wiecu towarzysze z Egzekutywy KM uwa Ŝali, Ŝeśmy zrobili niesłuszni, Ŝe niesłusznie wychodzi- li śmy do klasy robotniczej, do mas, bano si ę mas, masy Ŝą dały zdecydowanego stanowiska od kierownictwa partii. Towarzysz Jabło ński w stosunku do mnie powiedział „p ętaki, gówniarzu co ś narobił w Białymstoku”? Kiedy po dwóch dniach sytuacja wyjaśniła si ę i Ŝe ocena i wiecu i listu stała si ę inna to i tego towarzysze z kierownictwa KW do- tąd jeszcze nie chcą zrozumie ć. Chciano poró Ŝni ć członków partii – towarzysz Korneluk poszedł w delegacji do Komitetu Wojewódzkiego, Ŝe niew ątpliwie s ą grupy, zacz ęto dzieli ć na towarzyszy z PPS i PPR, Ŝe jakoby proponowali śmy na stanowisko I Sekretarza towarzysza Juchnickiego. Mówi ę o tym dlatego, Ŝe niektórzy towarzysze z kierownictwa próbowali prostowa ć te sprawy, ale towa- rzysze z aparatu KW próbowali, jak towarzyszka Giczanowa, która rozmawiała z towarzyszem Bondarukiem sekretarzem KZ Prezydium WRN, te próby i me- tody milicyjno-beriowskie nie pozwalały rozwija ć si ę, maltretowały. Jest zarzut Ŝeśmy nie wyszli na wiec, dlaczego nie zorganizowaliśmy tak ja trzeba, dlatego bo Egzekutywa KW w tym dniu trzymała nas do 1-szej w rozwa Ŝaniu dlaczego Ŝeśmy ten list opublikowali. Chc ę szczerze powiedzie ć, Ŝeśmy wiecu nie organizowali dlatego, Ŝe siedzieli śmy na Egekutywie KW w debatowaniu czy pu ści ć list, czy nie pu ści ć, czy jest on dobry czy zły. Po naradzie aparatu partyjnego były pytania konkretne, lecz towarzysz Jabło ński powiedział, Ŝe sformułowanie jest niesłuszne i Ŝe Ŝadnych kierunków

136 w KC on nie widzi, To co si ę działo w kraju, do ko ńca szczerze nie widziano i nie mówiono do członków partii i członków Egzekutywy KW. Towarzysze wysuwali zdj ęcie Egzekutywy KW, wydaje mi si ę niesłusz- nym w stosunku do towarzysza Ziółkowskiego, bo kiedy towarzysz Ziółkowski na Egzekutywie wyst ąpił w sprawie wsi, Ŝe konieczna est wi ększa pomoc, to- warzysz Kudła mu odpowiedział, Ŝe wnosi on nastroje konsumpcyjne[...].

Har ęza – Sekretarz KZ „Fasty” Okres od VII Plenum do VIII był okresem milczenia i nawet teraz po VIII Plenum materiały z dyskusji nie s ą opublikowane. Towarzysze sytuacja dojrzała - ludzie chc ą wiedzie ć wiele problemów im nie wyja śniono i to ludzi nurtuje i mnie sam ą zastanawiało sk ąd si ę wzi ęła gru- pa natoli ńska i dopiero z „Wolnej Europy” o niej si ę dowiedziałam a nikt z na- szego kierownictwa nie pofatygował si ę aby wyja śni ć sprawy, tak samo z by- łymi zarzutami przeciw towarzyszowi Gomułce, za mało si ę o tym mówi i pi- sze. Z tymi sprawami trzeba i ść do ludzi i wyja śnia ć, nich si ę nie dowiaduj ą tylko z BBC, czy „Wolnej Europy”, ale to jest sprawa KM i KW, a je śli tego nie zrobicie to źle jak ludzie b ędą zdani na wyja śnienia wrogów. W te sytuacji po VIII Plenum zawiniło KM, KW, ale i KC nie jest bez winy[...].

Towarzysz Kazieko z delegacji studentów Akademii Medycznej Niepokoi nas ocena wypadków sytuacji w zwi ązku z wiecem i dalsze. Niepokoi nas okre ślenie „rozbestwiony tłum”. Uwa Ŝam to za tendencyjne i szkodliwe okre ślenie. Wi ększo ść studentów uwa Ŝa, Ŝe nie nale Ŝy tych spraw stawia ć w ten sposób. W wielu środowiskach w Białymstoku mówi si ę, Ŝe odpowiedzialno ść za wiec ponosz ą akademicy, na studentów spycha si ę wiele odpowiedzialności za wyst ąpienia antyradzieckie i tak dalej, pragn ę postawi ć pytanie czy rzeczywi- ście w wyst ąpieniach była nuta, przebijała nuta antyradziecka? Mnie się wydaje, Ŝe nale Ŝy zastanowi ć si ę nad prac ą partyjn ą. U nas kierownictwo partyjne ode- rwało si ę od mas, u nas w zasadzie nie było pracy partyjnej, była re Ŝyserka. Czy Ŝ mo Ŝna podci ągn ąć po nastroje antyradzieckie domagania si ę równo- ści np. w wymianie handlowej, co przedstawił towarzysz Morawski na naradzie studentów w Warszawie, Ŝe nasze wzajemne stosunki ze Zwi ązkiem Radziec- kim winny by ć oparte na zasadzie równo ści, a nie prawa silniejszego do słab- szego. To wła śnie poró Ŝniło klas ę robotnicz ą i naród polski, te stosowanie me- tod jeszcze stalinizmu. U nas ostatnio wyst ępował towarzysz Flug – mówił odno śnie ści ągni ęcia wojska pod Warszaw ę, Ŝe to s ą manewry wojskowe. Jak mo Ŝna tak lawirowa ć? Uwa Ŝamy, Ŝe cał ą prawd ę nale Ŝy wykłada ć i mówi ć cał ą prawd ę. A czym wy- tłumaczy ć manewry wojsk radzieckich, czy Ŝ nie ingerencj ą w nasze sprawy. Nast ępnie jeszcze jedna sprawa – zjawiła si ę delegacja radziecka, nasi przy-

137 wódcy postawili sprawy wyra źnie, albo wojska radzieckie zaprzestan ą posuwa ć si ę naprzód, albo zerwie si ę rozmowy. Pami ętamy lakiernicze akademie i przemowy, my jeste śmy za przyja źni ą ze Zwi ązkiem Radzieckim, ale uwa Ŝamy, Ŝe Polacy te Ŝ potrafi ą myśle ć. Du Ŝą pomoc uzyskali śmy od ZSRR, ale wychowali śmy ju Ŝ swoje kadry i doradcy w wielu wypadkach nie wiadomo za co bior ą zapłat ę. Towarzysz Morawski podał do wiadomo ści, Ŝe nasze stosunki handlowe były oparte na stosunkach nierówno ści. Według umowy z 1947 roku w ęgiel do ZSRR szedł po niskiej cenie. To samo dotyczy reparacji, prowadzono rozległy demonta Ŝ maszyn, urz ądze ń, itp. Na temat nasze kierownictwo ma nawi ąza ć rozmowy ze Zwi ązkiem Radzieckim. Wypowiadamy si ę za przyja źni ą ze Zwi ązkiem Radzieckim, XX Zjazd stał na zasadzie równości, a mimo to znowu były próby ingerencji, to nie jest zgodne z leninowskim zdaniem w tych spra- wach. Uwa Ŝam odno śnie pozycji wyczekiwania w KW, Ŝe jest to najgorszym bł ędem działacza partyjnego. Działacze powinni stawa ć na czele mas. W czasie marszów po ulicach Białegostoku, Warszawy były tu i ówdzie rzucane okrzyki przeciwko towarzyszowi Rokossowskiemu. Towarzysz Mo- rawski wyja śnił w jakich warunkach towarzysz Rokossowski obj ął stanowisko w Polsce. O jego sprzeciwie nie wiedzieli śmy. Stalin miał powiedzie ć, albo pójdziesz na marszałka do Warszawy, albo pójdziesz do wi ęzienia. Nie wiedzie- li śmy i o innych sprawach. Gdyby śmy je znali byłoby inaczej. To s ą wszystko rzeczy świeŜe z ostatniej chwili. Nale Ŝy powiedzie ć o naszym kierownictwie wojewódzkim, Ŝe spełniło ono rol ę konserwatywno-oportunistyczn ą. Mówimy o jawności lecz system stalinowski bał si ę mas, a prawdziwi działacze klasy robotniczej nie boj ą si ę mas. Odno śnie prób wbijania klina, jaki dał si ę zauwa Ŝyć pomi ędzy klas ę ro- botnicz ą i studentów, pragn ę o świadczy ć w imieniu studentów Akademii Me- dycznej, Ŝe chc ą nawi ąza ć oni kontakt z klas ą robotnicz ą, przez poinformowa- nie klasy robotniczej o sprawach jakie były poruszone na krajowej naradzie aktywu studenckiego. W tym celu pragniemy zaprosi ć klas ę robotnicz ą do Aka- demii Medycznej. Robienie i sianie propagandy, Ŝe my wyst ępowali śmy prze- ciwko władzy ludowej, Ŝe jeste śmy za kontrrewolucj ą uwaŜamy za nie słuszne i krzywdz ące. My jeste śmy za nie ingerencj ą armii radzieckiej. Robotnicy, chłopi i inteligencja winni sami rozstrzygn ąć o swoim pa ństwie. Za niesłuszne uwa Ŝamy wtr ącanie si ę armii radzieckiej w spraw ę W ęgier. Obecnie pragniemy pomóc robotnikom w ęgierskim. Dzi ś pracownicy i studenci Akademii Medycznej oddali krew braciom w ęgierskim.

138

Towarzysz Jabło ński – I-szy Sekretarz KW PZPR Przyznam si ę towarzysze, Ŝe do obecnej chwili jeszcze nie zebrałem wszystkich my śli. W ostatnich dniach zaznaczyły si ę takie akcenty w śród nie- których towarzyszy, Ŝe jakoby ja miałem by ć członkiem grupy natoli ńskie. Na przestrzeni 21 lat swojej pracy partyjnej nie splamiłem si ę nigdy Ŝadn ą grupo- wo ści ą. Towarzysze z KC pracowali całymi dniami z dziennikarzami i inteligen- cj ą, a nikt nie przyjechał na Plenum KW i tak to było towarzysze. Kontakty i instrukcje nie istniały, Ŝyli śmy jak ksi ąŜę ta na swych posiadło ściach, zdani na sw ą orientacj ę i do świadczenia. Sprawy ostatniego okresu zaci ąŜ yły na naszej pracy. 1. Marginesowa informacja o przebiegu VII Plenum, nie opublikowanie materiałów dyskusyjnych. KC kazał czeka ć a Ŝ przyjd ą opracowane materiały, Ŝe sprawa jest wa Ŝka – ma to inne brzmienie dla sekretarza KW, a inne dla członków partii i dlatego na świetlenie nie było wyczerpuj ące. 2. Po VII Plenum uwa Ŝałem za najwa Ŝniejsz ą spraw ę poparcie dla towarzysza Gomułki i pój ścia na organizacje partyjne, zwróciłem uwag ę towarzyszom na kult jednostki i jego skutki, tyle co mogłem towarzyszom przekaza ć. 3. Sprawa naszej rezolucji, my si ę wszyscy przyznajemy do winy, a moja wina Ŝe nie dopilnowałem sam osobi ście, ale przecie było wytypowanych 2 towarzyszy, którzy byli odpowiedzialni za napisanie i umieszczenie w prasie, towarzysze nie chcieli sami decydowa ć i chcieli poradzi ć si ę Egzekutywy i to spowodowało zatrzymanie rezolucji, ale nie wolno mówi ć, Ŝe zatrzymano specjalnie. Mam pretensj ę do naszych radiowców, Ŝe rezolucj ę przetrzymano i dopiero na specjaln ą interwencj ę towarzysza Kindziuka odnaleziono j ą. Pro- pozycja organizowania wiecu – była wówczas gdy KC nie zezwalało na wieco- wanie, towarzysze z KC mówili, Ŝe wiec du Ŝo dobrego nie uczyni, były do- świadczenia z innych województw i sprawa listu KM, dyskutowaliśmy nad nim, a on był ju Ŝ na zakładach, mówiłem towarzyszowi Ornatowi, Ŝe mog ą zaistnie ć przykre konsekwencje. Towarzysze ja z t ą krytyk ą si ę zgadzam, ale kiedy zacz ęto prowokowa ć, kiedy na wiecu znalazło si ę kilku nietrze źwych ludzi, wtedy uznałem za sto- sowne wyj ść i zaapelować do ludzi, aby rozeszli si ę i poszli spokojnie do do- mów. Rezygnacj ę ze stanowiska zło Ŝyłem dlatego, Ŝe pod pozorem obalenia biurokratów wyjd ą z demonstracjami na miasto, ale nie z tchórzostwa bo byłem tam do ko ńca, byłem w wi ęzieniach, to nie z tchórzostwa. Ja towarzysze doszukuj ę si ę trzech przyczyn, które zdecydowały w ostatnich dniach. Po pierwsze oderwanie si ę od klasy robotniczej i to naj- przykszejsze, Ŝe od tej klasy z której wyszli śmy. Po drugie powa Ŝne nawar-

139 stwienie kultu jednostki i przyjmowanie dyrektyw bezkrytycznie. Przechodzi- łem szkoł ę KPP w tym okresie kiedy narastał kult Stalina – wyrastałem na dzia- łacza partyjnego, na złego bo wychowanego w kulcie jednostki i to miało odbi- cie na cał ą Egzekutyw ę. Nie ujawnianie długo braku jedno ści w Biurze Politycznym, sznurowanie ust tajemnic ą przez KC kiedy był ju Ŝ silny napór ludzi kiedy wyłoniła si ę ju Ŝ grupa natoli ńska, w naradach których było bardzo mało trzeba było dowiady- wa ć si ę mi ędzy wierszami w Biurze Politycznym i prosz ę towarzysze Kole o przekazanie gorzkich słów w KC. Przykro słucha ć uwag, które s ą powa Ŝnie na wyrost robione, tylko aby si ę odmachn ąć . Jestem towarzysze w stanie przyj ąć ka Ŝdą decyzj ę Plenum, ja nigdy nie stan ę w poprzek Partii.

Towarzysz Kot – Zwi ązek Spo Ŝywców 24 pa ździernika kiedy mieli śmy wyruszy ć na wiec o godzinie 15 na plac przy Akademii Medycznej, dyrektor Leszczyk zbiera z 3 zakładów ludzi i urz ą- dza masówk ę o godzinie 14 i mówi, Ŝeby wołano na wiecu o zwrot Wilna, Lwowa, rozpatrzenia sprawy Katynia, Ŝeby wybra ć delegacj ę i Leszczyka po- stawi ć na czoło, to wszystko poszło na wiec. Tak towarzysze Leszczyk w KE był dobry, a Kot opluwa socjalizm. Je śli chodzi o wiec to przywódcy nasi prze- straszyli si ę grupki szalbierzy, klasa robotnicza zdobyła raz władz ę w swe r ęce i nie odda swoich zdobyczy. Skompromitowani niech odejd ą, niech na te miej- sca wejd ą uczciwi ludzie, a nie demagodzy rozumiej ący d ąŜ enia klasy robotni- czej.

Po przegłosowaniu Plenum jednogło śnie przyj ęło rezygnacj ę Egzekutywy KW PZPR.

Towarzysz Krzywi ński – kierownik Wojewódzkiego Urz ędu ds. Bezpie- cze ństwa Publicznego Od 1955 r. aparat bezpiecze ństwa i jego pracownicy i pracownicy aparatu partyjnego, organizacje partyjne wykarczowuj ą, neguj ą przejawy beriowszczy- zny i wszystko zło płyn ące z kultu jednostki. Pragn ę w tym miejscu zapewni ć klas ę robotnicz ą, chłopstwo pracuj ące i inteligencj ę oraz młodzie Ŝ akademick ą, Ŝe aparat bezpiecze ństwa nic takiego nie b ędzie robił co by szło na przekór demokratyzacji. W dniach historycznych Komitet ds. Bezpiecze ństwa stan ął po stronie nowo formuj ącego si ę KC i Biura Politycznego. Aparat bezpiecze ństwa pierwszy informował o ruchu wojsk radzieckich, byli śmy zawsze z Parti ą i nie wyobra Ŝam sobie innej sytuacji. Trzeba przyzna ć, Ŝe było u nas przecie Ŝ i tak, Ŝe gdzieniegdzie w niektó- rych ogniwach popadano w powa Ŝne konflikty, była łamana praworz ądno ść .

140

My śmy to prze Ŝyli i próbowali doszukiwa ć si ę bł ędów w czym one tkwi ą i na czym polegaj ą[...]. Pragn ę równie Ŝ zwróci ć uwag ę, Ŝe dzi ś i wczoraj kolektyw Urz ędu ds. Bezpiecze ństwa śledzi przebieg Plenum, systematycznie informuje pracowni- ków o przebiegu Plenum. Pracownicy wyra Ŝaj ą pełn ą solidarno ść . Wnioski podj ęte przez Plenum znajd ą aprobat ę i bezapelacyjnie zostan ą zatwierdzone i przyj ęte za swoje. W sprawie wyst ąpienie towarzysz Szpali ńskiego, rzecz jest o tyle nie do przyj ęcia, Ŝe działo si ę to na Egzekutywie. Po manifestacji 24 X br. moim obo- wi ązkiem było zda ć relacj ę do Warszawy. Mnie powiedziano, Ŝe dzwonił towa- rzysz Pszczółkowski i zameldowałem o zako ńczeniu wiecu. Na pytanie jak to było usłyszeli zreszt ą członkowie Egzekutywy, opowiedziałem o przebiegu wiecu. Na wiecu przemawiały osoby nietrze źwe i był pochód od ko ścioła do ko ścioła, dlaczego tak si ę stało, bo zaszła rozbie Ŝno ść mi ędzy KM i KW i orga- nizatorzy wiecu nie panowali nad sytuacj ą. Dzi ś kiedy si ę powiada, Ŝe ten mel- dunek mógł by ć zrozumiały jako element strachu lub nacisku, wydaje mi si ę to niesłuszne. Zreszt ą stanowisko Egzekutywy towarzysz Flug przekazał dla towa- rzysza Morawskiego, do czego nikt z nas i ja równie Ŝ nie miałem Ŝadnych uwag jak i zastrze Ŝeń. To co towarzysz Flug na świetlił nie było jasne do ko ńca, my śmy nie mo- gli sprosta ć tej sytuacji, zadaniom i nale Ŝy si ę nam słuszna krytyka. Nurt demo- kratyzacji przenikał wsz ędzie. My śmy nic nie mówili co by mogło przeszkodzi ć demokratyzacji, nic nie robili śmy je śli kto ś wyra Ŝał inne pogl ądy. My śmy te wszystkie rzeczy widzieli. Ocena tego okresu jest ró Ŝnie interpretowana. Ol- brzymia aktywno ść mas była moim zdaniem prawidłowym rozwojem. Widzie- li śmy, Ŝe demokratyzacja rozwija olbrzymie siły dot ąd nieznane, lecz my śmy przyjmowali jednakowo przemówienia wszystkich. Ruchy wojsk radzieckich musiały wywoła ć antyradziecki wstrz ąs, ale ta sprawa upadnie i wymaga odporu w obecnej chwili. Były najró Ŝnorodniejsze wyskoki, nie wszczynali śmy śledztw. Jest tak w porywie, kiedy nie ma stabili- zacji nastrojów, do czasu ukształtowania si ę sił politycznych. Wtedy wiele rze- czy wydaje si ę słusznych, lecz potem trac ą racj ę bytu i przekonanie. Tu i ów- dzie próbuj ą straszy ć bezpiecze ństwem. Ale przecie Ŝ masy b ędą miały głos, przecie Ŝ władza ludowa mi ędzy innymi wywodzi si ę z mas. W porywie mas, wśród mas, jak to miało miejsce w Poznaniu i W ęgrzech mog ą si ę znale źć si ę osoby ró Ŝne. Pomó Ŝcie aby śmy mogli zaj ąć si ę takimi i pomó Ŝcie aby śmy za- dania wypełnili. W sprawie budynku, wyłoniona komisja badała potrzeby Urz ędu, potrze- by odpowiadaj ące jego kubaturze. Wiele miejsca zajmuj ą hole w zwi ązku z tym wiele przestrzeni b ędzie nie wykorzystane. Komisja partyjno-rz ądowa do spraw obiektów wojskowych MSW b ędzie ponownie rozpatrywa ć t ę spraw ę w naj- bli Ŝszych dniach. Chcieliby śmy Ŝeby w społecze ństwie nie istniało przekonanie,

141

Ŝe my chcemy blokowa ć pomieszczenia na biura czy mieszkania, tak nie jest. To co chcieliby śmy wyrazi ć Plenum i delegatom to to, Ŝe my śmy dorośleli Ŝeby razem z klas ą robotnicz ą wł ączy ć si ę do budownictwa socjalizmu, aby rami ę w rami ę kroczy ć w tych ci ęŜ kich dniach razem z klas ą robotnicz ą pod przewo- dem Partii na czele w towarzyszem Wiesławem tak aby Biuro Polityczne wy- konało zadania jakie stoj ą przed nami – socjalizm, dobrobyt, szcz ęś cie.

Komisja zaproponowała skład towarzyszy do Plenum. Komisja skrutacyjna wybrana na Plenum w składzie: towarzysze Boro ń, Gryglewski i Korneluk rozdała listy głosowania. Po głosowaniu komisja skrutacyjna ogłosiła wyniki głosowania i na członków Plenum zostali wybrani nast ępuj ący towarzysze: Łaszewicz Arka- diusz – zast ępca generalnego prokuratora, Szpali ński Waldemar – sekretarz propagandy KM, Szymaniuk Szymon – I sekretarz KP w Siemiatyczach, Kazie- ko Michał – student Akademii Medycznej, Malinowski Stanisław – in Ŝynier z „Fast”.

Komisja zaproponowała wybranie składu Egzekutywy. Plenum przyst ąpi- ło do głosowania. Komisja skrutacyjna ogłosiła wyniki głosowania według któ- rych do Egzekutywy weszli nast ępuj ący towarzysze: Brzozowska Zofia – kie- rownik Wydziału Administracyjnego KW, Flug Henryk – sekretarz propagandy KW, Juchnicki Stanisław – zast ępca przewodnicz ącego Prezydium WRN, Krzywi ński Bolesław – kierownik WUdsBP, Laskowski Antoni – sekretarz rolny KW, Lubieniecki Piotr – sekretarz KP PZPR w Hajnówce, Malinowski Stanisław – in Ŝynier z „Fast”, Rubczewski Sergiusz – ZW ZMP, Saniukiewicz – sekretarz KP PZPR w Ełku, Szpali ński Waldemar – sekretarz KM w Białym- stoku, Ziółkowski Józef – przewodnicz ący WKKP.

Plenum przyst ąpiło do wyboru Sekretariatu KW PZPR. Komisja skruta- cyjna stwierdziła, Ŝe po obliczeniu głosów w skład Sekretariatu weszli towarzy- sze: Laskowski Antoni – I – szy Sekretarz KW PZPR, Flug Henryk – sekretarz Propagandy KW PZPR, Lubieniecki Piotr – sekretarz organizacyjny KW PZPR.

W zwi ązku ze zgłoszeniem rezygnacji towarzysza Kosickiego redaktora naczelnego „Gazety Białostockiej” Plenum powierzyło do czasu wyjaśnienia sprawy kierownictwo zespołem redakcyjnym „Gazety Białostockiej towarzy- szom: Nowakowi i Pajkertowi.

Towarzysz Laskowski – I – szy Sekretarz KW PZPR Pozwólcie towarzysze podzi ękowa ć wam za zaufanie okazane mojej oso- bie, pozwólcie prosi ć was aby ście mi pomagali w tej ci ęŜ kiej odpowiedzialnej pracy dla dobra naszej organizacji partyjne, klasy robotniczej dla dobra naszego województwa. śeby śmy si ę w naszej pracy kierowali główn ą instrukcj ą, in-

142 strukcj ą – rozumem Partii, gor ącym sercem i bezgraniczn ą gotowo ści ą w słu Ŝe- niu masom pracuj ących w budowie socjalizmu w naszych polskich warunkach. Nasze dzisiejsze Plenum jest Plenum historycznym, jest ono wielk ą szko- ła dla nas wszystkich. Szkoł ą ucz ącą nas jak nale Ŝy szanowa ć prostego czło- wieka, jak nale Ŝy by ć czułym na jego bol ączki i troski. Id ąc za sprawozdaniem z naszego Plenum do organizacji partyjnych, do klasy robotniczej przeka Ŝcie nasz ą gotowo ść i uczcie organizacje partyjne wsłuchiwania si ę w bol ączki mas w przeciwdziałaniu wszelkim trudno ściom w realizowaniu słusznych zało Ŝeń uchwał VIII Plenum KC i uchwał naszego Plenum.

Protokółowali: Przewodniczyli: /-/ Z. Dachłowa /-/ W. Awier – I sekretarz KP PZPR /-/I. Goł ębiowska w Białymstoku /-/ S. Rudnicka /-/P. Lubieniecki – I sekretarz /-/ J. Jakiel KP PZPR w Hajnówce

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 44, Protokół nr 5 z poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku odbytego w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r., k. 285-368 a niektóre fragmenty protokołu zostały skrócone

143

Dokument 35. Rezolucja uczestników poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku do Komitetu Centralnego Węgierskiej Partii Pracuj ących, w zwi ązku z powstanie na Węgrzech.

Rezolucja poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku odbytego w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r.

Do Komitetu Centralnego Węgierskiej Partii Pracuj ących Węgry-Budapeszt

Plenum Komitetu Wojewódzkiego i cała organizacja partyjna wojewódz- twa białostockiego z gł ębokim bólem i wstrz ąsem prze Ŝywaj ą tragiczne w skut- kach wypadki, jakie zaszły w Waszym pi ęknym kraju. Solidaryzujemy si ę w pełni z Waszymi d ąŜ eniami zmierzaj ącymi do peł- nej suwerenno ści narodowej, do pełnej demokratyzacji Ŝycia, w imi ę interna- cjonalizmu i przyja źni ze wszystkimi krajami naszego obozu opartymi na peł- nym równouprawnieniu pa ństw, w imi ę socjalizmu. śyczymy Wam pełnego zwyci ęstwa w te walce. Jednocze śnie apelujemy o zaprzestanie przelewy bratniej krwi. Apelujemy szczególnie do klasy robotni- czej, gdy Ŝ na niej ci ąŜ y odpowiedzialno ść za losy władzy ludowej i socjalizmu. Oba nasze kraje s ą za wolno ści ą i socjalizmem, lecz tylko w pokoju i jed- no ści mo Ŝna to urzeczywistni ć. Wierzymy gł ęboko, Ŝe Wasz szlachetny zryw w walce o pełn ą demokratyzacj ę Ŝycia i suwerenno ść narodow ą z siłami wstecznymi przy śpieszy marsz do socjalizmu.

Plenum KW w Białymstoku

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 44, Protokół nr 5 z poszerzonego Plenum KW PZPR w Białymstoku odbytego w dniach 30-31 pa ździernika 1956 r., k. 3 75.

144

Dokument 36. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 31 pa ździernika 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR.

Nadała dn.[ia] 31 X.[19] 56 a Białystok, dnia 31 X 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz. [iał] Org.[anizacyjny] - Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu obrad Plenum KW PZPR

W drugim dniu obrad Plenum KW oprócz członków KW i KM uczestni- cz ą równie Ŝ delegacje szeregu zakładów pracy i instytucji. Do Prezydium Plenum KW w dalszym ci ągu napływały listy i rezolucje oraz przybywały delegacje zakładów pracy, instytucji, PGR-ów i szkół, w tym równie Ŝ Białostockiej Akademii Medycznej, wyra Ŝaj ące poparcie uchwałom KC oraz domagaj ące si ę wyboru w skład Egzekutyw KW jak najlepszych ludzi, wskazuj ąc w wielu wypadkach swe uwagi do poszczególnych członków do- tychczasowej Egzekutywy KW, a tak Ŝe wysuwaj ąc w szeregu wypadkach swoje kandydatury do przyszłego kierownictwa KW. Na zgłoszonych do dyskusji 55 towarzyszy (ł ącznie z pierwszym dniem obrad) zabrało głos 34 towarzyszy, z tego 14 towarzyszy w dniu dzisiejszym. W dyskusji równie Ŝ wyst ąpiło kilku starych działaczy partyjnych. Dyskusj ę w dalszym ci ągu cechowała ostra i szczera krytyka, szczególnie odnosz ąca si ę do dotychczasowej Egzekutywy KW. Przede wszystkim zarzucano jej brak dostatecznego wysiłku w mobilizacji społecze ństwa Białostocczyzny w okaza- niu poparcia post ępowym siłom KC i zastanawiano si ę nad przyczynami takie zjawiska. Przy tym były równie Ŝ krytyczne głosy pod adresem KC, Ŝe nie ujaw- niono przed społecze ństwem tocz ącej si ę walki i jej platform w łonie Biura Politycznego KC i Ŝe obecnie brak jeszcze jasnego sprecyzowania tej sprawy. Wielu mówców pot ępiło manifestacyjne wyst ąpienia w dniu 24 pa ździernika br. w Białymstoku w czasie których wyst ąpiono z nacjonalistycznymi i antyra- dzieckimi hasłami. Wszyscy mówcy wyra Ŝali swe gł ębokie poparcie uchwałom VIII Plenum KC PZPR. Plenum dokoptowało do swego składu 4 nowych towarzyszy. Przy dobo- rze tych kandydatów brali Ŝywy udział wszyscy uczestnicy obrad.

145

Plenum wystosowało list do Budapesztu z wyrazami solidarno ści z post ę- powym ruchem narodu w ęgierskiego i wyraziło swe ubolewanie na tragiczny ich przebieg, wzywaj ąc do zaprzestania przelewu krwi. Obrady w duchu pełnej demokratyczno ści trwaj ą.

Przewodnicz ący Prezydium II dnia obrad Plenum (P.[iotr] Lubieniecki) c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 122. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

146

Dokument 37. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 2 listopada 1956 r. na temat przebiegu obrad Plenum KW PZPR.

Nadała dn.[ia] 2 XI [19] 56 a Białystok, dnia 2 XI 1956 r.

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu Plenów KP PZPR

W dniach 29-31 pa ździernika bie Ŝą cego roku odbyły si ę we wszystkich powiatach naszego województwa Plena KP poświ ęcone omówieniu uchwał VIII Plenum KC. Na Plenach tych wybrano tak Ŝe delegatów na Krajow ą Narad ę Partyjnego aktywu powiatowego. Na wi ększo ści Plenów KP uczestniczył te Ŝ czołowy aktyw partyjny. W Hajnówce były głosy niezadowolenia ze wzgl ędu zamkni ętego charakteru Plenum. Na ogół frekwencja była niezbyt zadowalaj ąca i średnio wyniosła około 72%. Tłumaczy si ę to przede wszystkim po śpiesznym zwoływaniem Plenów i złymi warunkami atmosferycznymi, co w wielu wypadkach nie pozwoliło na przybycie członków KP zamieszkałych w terenie. Dyskusja przebiegała w charakterze bardziej Ŝywej, rzeczowej i szczerej krytyki ni Ŝ kiedykolwiek. Zabierało w niej głos od 11 tow.[arzyszy]. W Sejnach do 34 tow.[arzyszy]. W Gołdapi (przeci ętnie na ka Ŝdym Plenum wypowiadało si ę 18 towarzyszy). W dyskusji towarzysze dawali swój wyraz poparcia uchwałom VIII Ple- num KC i wi ązali z nimi du Ŝe nadziej na szybkie uzdrowienie wykazywanego we wszystkich dziedzinach zła. Mówcy starali si ę ujawni ć przyczyny nawar- stwionych braków i niedomaga ń, obarczaj ąc przy tym przede wszystkim system kultu jednostki oraz szukali dróg naprawy. Pokazywano ujemne skutki nadmiernej centralizacji jak np. W Sokółce, gdzie kierownik Wydziału O światy PPRN skar Ŝył si ę na załatwianie miesi ąca- mi tak drobnej sprawy jak zaj ęcie jednego z pomieszcze ń za świetlic ę, na co trzeba było uzyska ć zgod ę Ministerstwa. Ostrej krytyce poddawano wci ąŜ biurokratyczny styl pracy w Radach Na- rodowych i domagano si ę jak najszybszego wprowadzenia wi ększych upraw-

147 nie ń Prezydiów GRN [Gromadzkich Rad Narodowych], przede wszystkim w dziedzinie przyznawania ulg podatkowych, dysponowania kredytami. Do ść du Ŝo padło krytycznych uwag pod adresem KC, przede wszystkim za brak dostatecznej informacji o istniej ących rozbie Ŝno ściach w Biurze Poli- tycznym i o sytuacji w KC na terenie całego kraju w dniach obrad VIII Plenum KC. Padały głosy, Ŝe i obecnie do ko ńca nie ujawnia si ę prawdy przed społe- cze ństwem i Ŝą dano szybkiego upublicznienia dyskusji z VIII Plenum KC [Komitetu Centralnego] oraz szczegółowego informowania o bie Ŝą cej polityce Partii i Rz ądu. Podobne za brak informacji w przełomowych dniach Plenum KC. kryty- kowano równie Ŝ KW, jak i te Ŝ za zaj ętą postaw ę wyczekiwania w poparciu nowej polityki Partii. Sporo równie Ŝ było głosów o niewła ściwych posuni ęciach KW w polityce kadrowej, przede wszystkim w narzucaniu ludzi na kierownicze stanowiska. Mi ędzy innymi w Augustowie pokazywano objawy tłumienia kry- tyki przez KW, a w Bielsku mówiono o stosowaniu niesłusznych posuni ęć w organizowaniu spółdzielni produkcyjnych. Były tak Ŝe krytyczne uwagi pod adresem pracy KP, a w szczególności dotycz ących niezdecydowanego wprowadzania demokratyzacji w Ŝyciu we- wn ątrzpartyjnym i społecznym. W Siemiatyczach, Kolnie, Sejnach wykazywa- no niektórym członkom Egzekutywy KP dygnitarstwo i komenderowanie oraz brak wiary w masy. Podobne uwagi były równie Ŝ do I sekretarza KP w Łapach. W powiatach Olecko, Ełk, Zambrów, Kolno, D ąbrowa pod naporem krytyki odwołano niektórych członków Plenum KP. U wielu mówców uwidaczniała si ę gł ęboka troska o popraw ę dotychcza- sowego stylu w działalno ści partyjnej i administracyjnej. Du Ŝo mówiono o ko- nieczno ści gł ębszego i bezpo średniego powi ązania si ę kierownictwa KP z tere- nem. Były głosy domagaj ące si ę tak Ŝe zmiany niezaradnych ludzi zajmuj ących kierownicze stanowiska w Radach Narodowych. Komendant Komendy Powia- towej Milicji Obywatelskiej w Bielsku proponował poł ączy ć Komitet Powiato- wy do spraw BP z Komitetem Powiatowym MO oraz utworzy ć w zakładach pracy i gromadach grupy milicji robotniczej podległe Radom Narodowym. Mówiono tak Ŝe o powołaniu samorz ądów robotniczych w zakładach pracy i Pa ństwowych Gospodarstwach Rolnych. Na ogół jednak w wi ększo ści powiatów, a przede wszystkim w Gołdapi, Kolnie i innych uwidaczniał si ę niezbyt jeszcze śmiały stosunek do ujawnienia braków KP [Komitetów Powiatowych]. Śmielej stosowano krytyk ę do KW i KC ni Ŝ do KP. W niektórych powiatach stosunkowo mało po świ ęcono uwagi zagadnieniom politycznym, a w szczególnie skupiono si ę na sprawach gospo- darczych i to cz ęsto w oderwaniu od wskaza ń VIII Plenum. W szeregu mów- cach wyczuwa si ę niepewno ść , czy obecna polityka partii nie prowadzi do złe- go.

148

Na niektórych Plenach (D ąbrowa, Mo ńki, Bielsk i inne) mówiono o rozszerzeniu si ę w ró Ŝnych miejscowo ściach psychozy wojennej, a za tym i o masowym wykupie towarów. Mówiono o rozszerzaniu się nacjonalistycz- nych tendencji, o pojawieniu si ę w Gołdapi i Hajnówce antyradzieckich i szo- winistycznych napisów. Na Plenum w Białymstoku wskazywano na wyra źny niepokój w śród ludno ści białoruskiej przed stosowaniem dyskryminacji naro- dowo ściowej. W Mo ńkach przytaczano przykłady zdejmowania w wielu szko- łach portretów przywódców i zawieszania krzy Ŝy oraz Ŝą danie nauki religii w szkołach. S ą sporadyczne głosy, Ŝe obecne zmiany w polityce partii zmierza- ją celowo do restauracji kapitalizmu.

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 124-127 a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale.

149

Dokument 38. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 8 listopada 1956 r. na temat nastrojów społecze ństwa Białostoc- czyzny.

Białystok, dnia 8 XI 1956 r. Nadała dn.[ia] 8 XI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach

Powszechnie panuj ący w tych dniach nastrój psychozy wojennej i maso- wy wykup towarów obecnie zaczyna opada ć. Jednak pojawia si ę sporo głosów zapowiadaj ących „W ęgry w Polsce” i nawet wysuwane s ą terminy wybuchu wojny oraz rozszerzaj ąca si ę plotka o zmianie waluty utrzymuje spor ą cz ęść ludno ści, szczególnie wiejskiej w nastroju niepewno ści i wyczekiwania, a tak Ŝe w szeregu miejscowo ściach wywołano ponowny wzrost popytu w sklepach. W wielu wiejskich sklepach prawie wszystkie towary są wykupione. Na ogół odczuwa si ę brak soli, mydła, bielidła i innych artykułów. Tylko w pojedyn- czych gromadach (jak dla przykładu w Ja świłach) ludno ść oczekuj ąc na obni Ŝkę cen nabywa tylko niezb ędne artykuły. Na licznych zebraniach i rozmowach ludno ść z optymizmem wypowiada si ę o obecnej polityce partii. W fabrykach i zakładach pracy panuje atmosfera spokoju. Obok zdrowego ruchu demokratyzacji Ŝycia obejmuj ącego coraz szersze rzesze społecze ństwa i objawów śmiałego posuni ęcia ludno ści niektórych gro- mad, jak w Grabowie, Skrodzie wielkie gdzie chłopi zmusili do rezygnacji ze swych stanowisk przewodnicz ących GRN uwidacznia si ę du Ŝe rozlu źnienie dyscypliny na wsi, wzrost nawoływa ń, przewa Ŝnie przez elementy kułackie i kryminalne do czynnego rozprawienia si ę z niektórymi członkami partii, jak to miało miejsce w Sejnach, Suchowoli, Łapach i innych miejscowo ściach. Ze strony tych Ŝe s ą głosy „my teraz b ędziemy rz ądzili”. Wiele osób przede wszystkim na wsi jest zdania, i Ŝ obecna polityka zmierza do restauracji kapitali- zmu i dlatego s ą nawet sporadyczne rozwa Ŝania (jak w Bobrówce, Krypnie) nad powrotem do kraju St.[anisława] Mikołajczyka i obj ęcie przez niego stanowiska premiera rz ądu. W szeregu miejscowo ściach, a przede wszystkim na terenie

150 powiatu wysokomazowieckiego do ść du Ŝo si ę mówi o obj ęciu przez byłych obszarników swych dawnych posiadło ści. Wiele osób odbywaj ących kary wi ę- zienia za działalno ść antypa ństwow ą zaczyna mówi ć „siedzieli śmy w wi ęzieniu za Wł.[adysława] Gomułk ę”. W szeregu miejscowo ściach członkowie partii czuj ą si ę przygn ębienie i uchylaj ą si ę od czynnego Ŝycia politycznego, jak dla przykładu w Czerwonym Folwarku lub Raczkach (powiat suwalski), gdzie mimo kilkakrotnego zwoły- wania towarzysze nie chcieli przyby ć na zebranie. Do ść powszechne jest wstrzymanie si ę od realizacji planów obowi ązko- wych odstaw. Zapytani, co jest powodem tego chłopi na zebraniu gromadzkim w Nowej Wsi odpowiedzieli w tym sensie „wierzymy w to co mówi tow.[arzysz] Gomułka, a on obiecał zdj ąć obowi ązkowe odstawy i na to czeka- my”. W Ró Ŝanymstoku były głosy „ Ŝe je Ŝeli do wyborów nie zniesie si ę obo- wi ązkowych dostaw to ludno ść nie b ędzie brała udziału w głosowaniu”. Szerz ą si ę równie Ŝ hasła nacjonalistyczne i antyradzieckie, które znajduj ą posłuch wśród cz ęś ci ludno ści. Mi ędzy innymi w Grajewie rozklejono r ęcznie pisane ulotki „precz z kacapami”, „ śmier ć stalinowcom”. Obarcza si ę przede wszyst- kim ZSRR istniej ącymi trudno ściami ekonomicznymi w Polsce i wyra Ŝa si ę nadziej ę na post ępowanie obecnie szybkiej poprawy. Z drugiej strony hasła te u cz ęś ci ludzi wywołuj ą powa Ŝny niepokój, a szczególnie w śród ludno ści biało- ruskiej. Słyszy si ę du Ŝo pretensji ze strony Białorusinów na objawy zastraszania ich i obrzucania nacjonalistycznymi obelgami. W zwi ązku z tym w śród wielu Białorusinów mi ędzy innymi wysuwa si ę Ŝą danie przył ączenia terenów za- mieszkałych w wi ększo ści przez ludno ść białorusk ą do ZSRR. Szczególnie niezadowalaj ąca jest sytuacja w spółdzielniach produkcyj- nych, a przede wszystkim na Ziemiach Odzyskanych, gdzie w wi ększo ści spół- dzielni powstały tendencje do rozwi ązania zespołowych gospodarstw i w zwi ązku z tym w powa Ŝnej ilo ści spółdzielni bez wiedzy władz powiato- wych rozbiera si ę powiatowy inwentarz, nie zabezpieczaj ąc w środki na spłat ę zaci ągni ętych kredytów pa ństwowych. W niektórych spółdzielniach porzucono bez opieki mienie spółdzielcze, jak dla przykładu w Grabowie, nie karmi ąc krów i trzody chlewnej, w Czerwonce nie zabezpieczono nawet przed mrozem zebranych ziemniaków itp. Du Ŝo jest w społecze ństwie niejasno ści i w pewnym stopniu pogł ębia je przeprowadzone w szeregu miejscowo ściach samowolne zebrania przez studen- tów Białostockiej Akademii Medycznej oraz studentów z innych województw. Dla przykładu w Czarnej Wsi (powiat Białystok) student na zwołanej prze sie- bie masówce powiedział „poniewa Ŝ Komitety Partii nie mówi ą Wam prawdy czuj ę si ę w obowi ązku t ę prawd ę nie ść do ludzi”. Nawoływał mi ędzy innymi do wiary w boga i mówił o maj ących si ę toczy ć obradach w sprawie powrotu do Polski Wilna i Grodna. W Spiczkach (powiat Bielsk) student (prawdopodobnie

151 z Poznania) powiedział „koniec ju Ŝ z obowi ązkowymi dostawami” W Akademii Medycznej w Białymstoku nastrój w śród młodzie Ŝy jest niezadawalaj ący. Znie- siono tu organizacj ę ZMP [Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej] a powołano Komitet Rewolucyjny. W śród aktywu partyjnego i w środowiskach młodzie Ŝowych jest du Ŝo niejasno ści w sprawach W ęgier. Domagaj ą si ę oni zaj ęcia przez KC [Ko- mitet Centralny] naszej partii publicznego stanowiska w sprawie działalno ści wojsk radzieckich na W ęgrzech. W cz ęś ci aparatu partyjnego nast ąpiła powa Ŝna demobilizacja. Odczuwa si ę to tak Ŝe w organach bezpiecze ństwa. W śród wielu aktywistów partyjnych zaczyna wyst ępowa ć dyskusja czy nie nale Ŝało stopniowo wprowadza ć demo- kratyzacj ę w naszym Ŝyciu i czy obecny stan nie przyniesie ujemnych skutków w budownictwie socjalizmu. Cz ęś ciej si ę słyszy głosy solidaryzowania si ę z polityka Józefa Stalina. Wskutek głosów niezadowolenia w kilku powiatach z przebiegu ostatnich Plenów Komitetów Powiatowych i domaganie si ę zwołania ponownych Plenów dla omówienia pracy Egzekutyw Komitetów Powiatowych kierownictwo Komi- tetu Wojewódzkiego zamierza w tych powiatach przyspieszy ć obrady Plenów.

Sekretarz KW PZPR (P.[iotr] Lubieniecki) c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 128 – 130. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

152

Dokument 39. Program Komitetów Rewolucyjnych w Białymstoku.

Białystok, dn. 8 XI 1956 r.

Program Komitetów Rewolucyjnych w Białymstoku

3 XI br. Powstał Komitet Rewolucyjny w Akademii Medycznej 6XI br powstał Komitet Rewolucyjny w Studium Nauczycielskim. 7 XI br powstał Komitet Rewolucyjny w Teatrze im. W ęgierki 8 XI br powstał Komitet Rewolucyjny w Szkole In Ŝynierskiej

Rada Koordynacyjna składaj ąca si ę z przedstawicieli ww. Komitetów ustaliła nast ępuj ący program działania: Komitety Rewolucyjne w Białymstoku s ą organizacjami tymczasowymi powstałymi na skutek braku post ępowej, aktywnej i twórczej organizacji mło- dzie Ŝowej, celem ich jest konsekwentne prowadzenie Polskiej Rewolucji Pa ź- dziernikowej zapocz ątkowanej przez VIII Plenum. St ąd te Ŝ powstała ich nazwa. Do Komitetów Rewolucyjnych mog ą nale Ŝeć wszyscy bez wzgl ędu na narodo- wo ść , pochodzenie społeczne i światopogl ąd, którzy chc ą zdecydowanie wal- czy ć o socjalistyczn ą demokratyzacj ę polskiego Ŝycia w duchu zwyci ęskiego post ępowego nurtu partii. Ogólny program Komitetów Rewolucyjnych naszego miasta został wyty- czony w dniu 8 XI br. na zebraniu Rady Koordynacyjnej Komitetów. Za na- czelne zadanie Komitetów Rewolucyjnych przyjmujemy konsekwentne wciela- nie w Ŝycie uchwał VIII Plenum w ścisłym współdziałaniu z wojewódzk ą orga- nizacj ą PZPR. Ide ę t ę b ędziemy wciela ć w Ŝycie przez: - Oddziaływanie na społecze ństwo w kierunku zachowania rozs ądku, spokoju, unikanie wyst ąpie ń szowinistycznych i nacjonalistycznych. UwaŜamy, Ŝe ze wzgl ędu na powa Ŝną sytuacj ę polityczn ą w kraju i na arenie mi ędzynaro- dowej jest to najpowa Ŝniejszym nakazem chwili. Uwa Ŝamy równie Ŝ, Ŝe umoc- nienie sojuszu ze Zwi ązkiem Radzieckim jest absolutn ą konieczno ści ą wynika- jąca z polskiej racji stanu. - Pomoc w organizowani Samorz ądów Robotniczych, które stan ą na czele zakładów pracy. - Pomoc w przygotowaniu wyborów do władz partyjnych przez zaintere- sowanie t ą spraw ą szerokich mas. W ten sposób chcemy spełni ć rol ę transmisji pomi ędzy masami a parti ą.

153

- Pomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu wyborów do Sejmu Usta- wodawczego. B ędziemy agitowa ć za wyborem do Sejmu najlepszych i najod- powiedniejszych ludzi. - Pomoc chłopom w rozwi ązywaniu trudnych problemów gospodarczych wsi przez wyja śnianie zasad nowej polityki partii. - Rozwijanie dyskusji na temat oblicza zało Ŝeń i przyszłej organizacji młodzie Ŝowej. - OŜywienie Ŝycia inteligencji białostockiej poprzez rozwijanie dyskusji politycznych i światopogl ądowych. Form ą realizacji tego postulatu jest naszym zdaniem zorganizowanie klubu inteligencji i wydawanie czasopisma społeczno- kulturalnego w Białymstoku. Metody naszej pracy s ą ró Ŝne w zale Ŝno ści od mo Ŝliwo ści działania po- szczególnych Komitetów i środowisk, w których one działaj ą. Nawi ązujemy i utrzymujemy ścisły kontakt z Komitetami Rewolucyjny- mi działaj ącymi na terenie innych województw.

Rada Koordynacyjna Komitetów Rewolucyjnych w Białymstoku a

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 28, Protokoły plenarnych posiedze ń KM PZPR, k. 171-172.

a Brak nazwisk.

154

Dokument 40. Informacja o przebiegu VII Plenum Zarz ądu Wojewódzkie- go Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej w Białymstoku.

Białystok, dnia 8 XI 1956 r.

Wprowadzenie do dyskusji na VII Plenum Zarz ądu Wojewódzkiego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej

Towarzysze: Min ął zaledwie miesi ąc od obrad naszego VI Plenum Zarz ądu Woje- wódzkiego ZMP z udziałem szerokiego aktywu wojewódzkiego, na którym przez dwa dni zastanawiali śmy si ę nad wypracowaniem programu działania wojewódzkiej organizacji ZMP. W wyniku dwudniowych obrad Plenum podj ę- ło uchwał ę zdaniem naszym w ówczesnym okresie w pełni odpowiadającym Ŝą daniom organizacji w terenie, zmierzaj ącą w kierunku wł ączenia całej organi- zacji do procesu demokratyzacji naszego Ŝycia zwi ązkowego, pa ństwowego i społecznego. Okres ten od VI Plenum ZMP stał si ę okresem wielkiego zwrotu histo- rycznego, jaki dokonał si ę w naszym kraju. VIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR, w którego obradach po raz pierwszy brał udział cały naród stało si ę wi- downi ą wielkiego zwyci ęstwa sił demokratycznych w Partii. Mo Ŝna śmiało powiedzie ć, Ŝe w tych dniach pa ździernikowych polska rewolucja socjalistycz- na wkroczyła w nowa faz ę swego rozwoju. Zostały stworzone warunki dla fak- tycznego i konsekwentnego wprowadzania w Ŝycie programu socjalistycznej demokracji. Nowy kierunek polityczny nakre ślony przez VIII Plenum KC spotkał si ę z wielkim poparciem mas pracuj ących całego kraju, a w tym i społecze ństwa oraz młodzie Ŝy białostockiej. Wyrazem tego poparcia były odbywające si ę w tym okresie wiece, masówki i uchwalane na nich rezolucje, w których lud- no ść wyra Ŝała pełne, gł ębokie poparcie nowemu kierownictwu na czele z towa- rzyszem Władysławem Gomułk ą. Z takim poparciem mógł si ę spotka ć nowy program partii wytyczony przez VIII Plenum dlatego, Ŝe po raz pierwszy masy pracuj ące miały tak wielki wpływ na jego kształtowanie i dlatego uznaj ą go za jedynie słuszny – za swój program. Pami ętamy dyskusj ę z okresu mi ędzy VII a VIII Plenum KC na ró Ŝ- nego rodzaju naszych ZMP naradach oraz plenarnych zebraniach, dyskusje w których Ŝą dali śmy stworzenia dla ZMP pełnej swobody i samodzielno ści wypowiadania si ę w sprawach zasadniczych dotycz ących polityki partii i pa ń- stwa. Pewna, cho ć bardzo mała cz ęść aktywu w tym okresie, a mocniej uwi-

155 dacznia si ę to ju Ŝ po VIII Plenum miała i ma powa Ŝny wpływ na rozwój obec- nej sytuacji. Szczególnie dało si ę to zaobserwowa ć w śród aktywu studenckiego na Akademii Medycznej i Studium Nauczycielskim oraz w śród aktywu szkol- nego i robotniczego w naszych zakładach produkcyjnych. Śmiało ść i szczero ść wypowiadania swoich my śli i pogl ądów przez pewn ą cz ęść ZMP-owskiego aktywu powa Ŝnie wpływa na dalsze o Ŝywienie polityczne w śród znacznej cz ę- ści młodzie Ŝy. Pod znakiem powa Ŝnego o Ŝywienia politycznego przebiegł ostatnio zorganizowany bez wi ększego wysiłku instancji partyjnych i ZMP wielki wiec społecze ństwa Białegostoku dla poparcia nowego kierunku poli- tycznego partii i nowego jej kierownictwa. Cho ć pó źniej po oficjalnym zako ńczeniu wiecu doszły do głosu elementy nieodpowiedzialne, staraj ąc si ę wprowadzi ć atmosfer ę wybitnie antyradzieckich nastrojów, to dzi ęki jednak postawie pewnej grupy młodzieŜy, a szczególnie cz ęś ci studentów sytuacja została opanowana do tego stopnia, Ŝe nie doszło do powa Ŝniejszych chuliga ńskich zamieszek. Wiec białostocki i wszystkie inne masówki i wiece zakładowe odbywaj ące si ę w tym okresie utwierdziły nas jak ogromne zainteresowanie w śród społecze ństwa i młodzie Ŝy budz ą sprawy poli- tyczne i gospodarcze naszego kraju. Nale Ŝy powiedzie ć, Ŝe takiego o Ŝywienia politycznego jakie wyst ąpiło mi ędzy VII a VIII Plenum KC w trakcie trwania VIII Plenum i obecnie w śród klasy robotniczej społecze ństwa i młodzie Ŝowy Białostocczyzny nie notowali- śmy ju Ŝ dawno w historii naszego województwa. O Ŝywienie to przy umiej ęt- nym pokierowaniu nim przez partie a w śród młodzie Ŝy przez nas Zwi ązek, sta- ni ęcie na czele tego o Ŝywienia w powa Ŝnym stopniu przyspieszony proces de- mokratyzacji naszego Ŝycia, przyspieszy walk ę w zwyci ęstwo programu VIII Plenum KC PZPR. Musimy wiedzie ć, Ŝe na VIII Plenum KC rozegrała si ę wal- ka nowego ze starym w samym kierownictwie Partii, Ŝe taka walka musi si ę rozegra ć w całej partii. Musimy równie Ŝ pami ęta ć o tym, Ŝe w tych przełomo- wych dniach, obok czystego nurtu socjalistycznej demokracji pocz ęły gdzie niegdzie dochodzi ć do głosu elementy antysocjalistyczne i awanturnicze. Ope- ruj ą one hasłami nacjonalistycznymi, próbuj ą podsyca ć fanatyzm religijny i rozbija ć w ten sposób polityczn ą jedno ść narodu, wysuwaj ą demagogiczne hasła obliczone na łatwy poklask Ŝą dania gospodarcze. Staraj ą si ę wykorzysta ć nasze trudno ści gospodarcze dla swych antydemokratycznych celów. Próbuj ą w dalszym ci ągu hamowa ć proces demokratyzacji. Z tego rodzaju siłami w na- szym województwie cała partia, nasz ZMP-owski [Zwi ązek Młodzie Ŝy Polskie] aktyw musi stoczy ć zdecydowan ą walk ę. Mówił o tym towarzysz „Wiesław” Wł.[adysław] Gomułka na ostatniej Krajowej Naradzie Aktywu Partyjnego w Warszawie. Musimy pami ęta ć o tym, Ŝe imperializm angielsko-francuski wspólnie z Izraelem dokonał zbrojnej napa ści na Egipt, Ŝe zbroi si ę po z ęby faszyzmy zachodnioniemiecki czyhaj ący na nasze ziemie zachodnie. Poło Ŝenie geogra-

156 ficzne naszego kraju w tak napi ętej sytuacji wymaga od nas wszystkich powagi, rozwagi i spokoju i rozumu w zajmowani stanowiska w ró Ŝnych sprawach do- tycz ących naszego Ŝycia i współ Ŝycia. W takiej sytuacji nieodzownym staje si ę fakt walki o umocnienie przyja źni z wielkim Krajem Radzieckim na zasadach leninowskiego internacjonalizmu, na zasadach pełnej równo ści i niepodległo ści. Stoimy i b ędziemy stali twardo na gruncie przyja źni ze Zwi ązkiem Radzieckim i nale Ŝy wyra źnie o tym powiedzie ć, Ŝe kto b ędzie t ę przyja źń zakłócał spotka si ę ze zdecydowanym pot ępieniem, poniewa Ŝ godzi on bezpo średnio w nasz własny interes narodowy. Chcemy i będziemy korzysta ć z do świadcze ń Zwi ąz- ku Radzieckiego, z pracy Komsomołu 1, ale nie b ędziemy tych do świadcze ń mechanicznie przenosi ć na nasz polski grunt. Bowiem mechanicznie przeno- szenie i stosowanie w praktyce pewnych form pracy Komsomołu nie pomo Ŝe nam pchn ąć naprzód pracy naszego Zwi ązku. Dni pa ździernikowe wykazały, Ŝe nie mieli śmy do ko ńca racji w spra- wach bezideowo ści i oboj ętno ści młodzie Ŝy. W dniach VIII Plenum, kiedy to- czyła si ę walka o zwyci ęstwo nurtu post ępowego naszej partii, tysi ące młodzie- Ŝy, szczególnie za ś młodzie Ŝy warszawskiej, swoj ą rewolucyjn ą postaw ą przy- czyniła si ę do zwyci ęstwa tych sił. Jak w tym gor ącym i decyduj ącym okresie zachowała si ę młodzie Ŝ białostocka i jej organizacja ZMP-owska? Trzeba stwierdzi ć, Ŝe w tym okresie zaj ęli śmy w zasadzie postaw ę biern ą i wyczekuj ą- cą. Dlaczego tak si ę stało? Nie bez znaczenia była postawa w tym okresie kie- rownika politycznego w województwie – to jest Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Ostatnie Plenum Komitetu wojewódzkiego wykazało, Ŝe byłe kierownic- two Komitetu Wojewódzkiego, a zwłaszcza towarzysza J.[ana] Jabło ńskiego, który jest zast ępc ą członka Komitetu Centralnego PZPR nie tylko nie organi- zowało mas i nie stan ęło na ich czele, ale nie informowało instancji partyjnych w tym i ZMP-owskich o sytuacji w partii i obradach VIII Plenum. Wobec takie- go stanowiska instancje partyjne i ZMP oraz klasa robotnicza były zdezorien- towane, a przez to nie mogły poprze ć zwyci ęstwa słusznego nurtu partii, a trze- ba stwierdzi ć, Ŝe poparcie tego nurtu w masach było. Biernej postawy nie da si ę wytłumaczy ć tylko brakiem informacji ze strony KW. Poparcie dla nowego nurtu obserwujemy w wielkich o środkach robotniczych i studenckich. Brak na naszym terenie tych o środków w powa Ŝnym stopniu wpłyn ął na postaw ę mas Białostocczyzny. Nie zdały w tym okresie swego egzaminu instancje ZMP-owskie na czele z Zarz ądem Głównym i Wojewódzkim ZMP. My jako kierownictwo Zarz ądu Wojewódzkiego ponosimy wielk ą odpowiedzialno ść za niezdecydowanie i brak własnego stanowiska w wielu sprawach dotycz ących Zwi ązku. Wyci ągaj ąc z tego wniosek trzeba powiedzie ć, Ŝe praktycznie w działaniu nasza organizacja nie istnieje i nie tylko nie oddziałowuje na młodzie Ŝ niezorganizowan ą lecz od dłu Ŝszego czasu nie mo Ŝe upora ć si ę z własnymi szeregami. A o czym innym jak nie o oboj ętno ści do organizacji i niewiary świadczy fakt ucieczki delega-

157 tów z konferencji. W sprawach konferencji dochodzi przecie Ŝ do absurdów. By zabezpieczy ć frekwencj ę wysyła si ę wozy i prawie tyle aktywu ilu ma przyje- cha ć delegatów jak to miało miejsce w Sokółce i nie tylko w Sokółce. Ale i to nie pomaga. Jedyne wyj ście z tej sytuacji to chyba konieczno ść posadzenia przy ka Ŝdym delegacie aktywisty, który by pilnował by ten nie opu ścił konferencji. W dyskusji wybija si ę na czoło dwa kierunki: jeden z nich to utworzenie Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy i odpowiadaj ący tej nazwie program, przy jednoczesnym istnieniu masowej organizacji politycznej o bardziej sprecy- zowanym programie ni Ŝ obecnie ZMP, lub kilku organizacji o ró Ŝnych charak- terach i drugi kierunek to zachowanie tylko ZMP o dotychczasowej nazwie z bardziej jednak wyra źnym programem politycznym. S ą tak Ŝe tendencje, które pojawiły si ę w ostatnim okresie ze strony działaczy stronnictw politycznych utworzenia na wsi „Wici” 2 oraz Zwi ązku Młodzie Ŝy Demokratycznej. Ci którzy opuszcz ą szeregi ZMP winni by ć traktowani nie jako wrogowie, lecz ludzie, którzy znale źli si ę przypadkowo, którzy uwa Ŝali, Ŝe organizacja ZMP-owska da im przywileje w dostaniu si ę do szkół, otrzymaniu stypendium, lepszej pracy a wielu z nich wyst ępuj ąc nie znało załoŜeń naszego Zwi ązku. St ąd te Ŝ ludzie ci w Ŝadnym wypadku nie mog ą odczu ć z naszej strony niech ęci lub nieufno ści. Proces, o którym mówimy na pewno wymaga dłu Ŝszego okresu. Czas jednak nagli. S ą grupy młodzie Ŝy bardziej przygotowane ideowo, które wypracowuj ą swój program zbli Ŝony do Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy, który wy- chodzi poza ramy obecnego ZMP. Prezydium uwa Ŝa, Ŝe grupy te musz ą znale źć nie tylko poparcie ze strony instancji ZMP-owskich ale tak Ŝe instancje ZMP- owskie musz ą stan ąć na ich czele w opracowaniu tych grup i wciela ć go w Ŝy- cie. Nale Ŝy stwierdzi ć, Ŝe w kierowaniu wojewódzk ą organizacj ą nasze Pre- zydium nie spełniło swej roli jak ą nało Ŝyła konferencja sprawozdawczo- wyborcza i jakiej wymagała organizacja. Zło Ŝyło si ę na to wiele czynników obiektywnych zwi ązanych z systemem pracy jaki cechował miniony okres, okres stalinizmu, jak równie Ŝ cechowała nas cz ęsto bezradno ść i nieudolno ść . Powa Ŝne pi ętno na aktywno ści członków Prezydium nało Ŝył poprzedni system wykluczaj ący mo Ŝliwo ść twórczej my śli i krytycznego spojrzenia na wiele zja- wisk zachodz ących w naszym Ŝyciu i pracy samego Zwi ązku. Dawne bezdy- skusyjne wykonywanie polece ń z góry tak mocno si ę zakorzeniło w pracy Pre- zydium, Ŝe trudno było z niego si ę otrz ąsn ąć nawet po III Plenum KC i nast ęp- nie po XX Zje ździe KPZR. Mieli śmy równie Ŝ w tym okresie mniej lub wi ęcej w takim czy innym stopniu objawy tłumienia krytyki i to równie Ŝ powa Ŝnie hamowało twórcz ą inicjatyw ę Prezydium. Na pracy Prezydium zawaŜył w po- wa Ŝnym stopniu jego skład osobowy. W wi ększo ści byli to pracownicy etatowi i st ąd te Ŝ nie mieli śmy na posiedzeniach głosów co o nas my śli teren, któremu obserwuj ąc prac ę bezpo średnio w środowisku i widz ąc jednocze śnie realizacj ę podj ętych uchwał łatwiej jest widzie ć braki i niedoci ągni ęcia.

158

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, ZW ZMP, sygn. 7, k. 125-127.

1 Komsomoł ( Комсомол ) – organizacja młodzie Ŝowa w Zwi ązku Radzieckim, która powstała w 1918 r. Komsomoł skupiał młodych ludzi w wieku od 14 do 28 lat, natomiast funkcyjni działa- cze organizacji byli przewa Ŝnie starsi. Jego celem była indoktrynacja młodzie Ŝy w Zwi ązku Radzieckim ideałami komunistycznymi. Sama organizacja nie miała Ŝadnego wpływu na władze, tym niemniej wielu jej działaczy stawało si ę członkami KPZR i wchodziło do najwy Ŝszych władz ZSRR. Była to organizacja masowa. Swój okres świetno ści Komsomoł prze Ŝywał w latach sie- demdziesi ątych XX wieku. W trakcie pierestrojki organizacja podupadła i została rozwi ązana. 2 Zwi ązek Młodzie Ŝy Wiejskiej został utworzony w 1928 r. przez Ignacego Solarza, pedagoga i twórc ę uniwersytetów ludowych.

159

Dokument 41. Informacje o dyskusji jaka miał miejsce na Plenum KM PZPR, które odbyło si ę 12 listopada 1956 r.

Protokół z posiedzenia Plenum KM PZPR w Białymstoku odbytego w dniu 12 XI 1956 r.

Plenum zagaił towarzysz W.[aldemar] Szpali ński powiadamiaj ąc, i Ŝ jest nieobecny towarzysz Ornat, który jest chory i przebywa w sanatorium w Szczawnicy. Na Przewodnicz ącego powołano towarzysza L.[udwika] Gajosa.

Porz ądek dzienny a

- Powołanie Prezydium w głosowaniu jawnym - Ocena pracy KM - Sprawy organizacyjne

Do Prezydium zostali powołani zaproszeni towarzysze: - Szapli ński [Waldemar] – Sekretarz KM PZPR - Laskowski Antoni – Sekretarz KW - Sul Ŝyk Sergiusz – Dyrektor „Uchwytów” - Bondaruk Józef – Sekretarz KZ PWRN - Chapiorska [Antonina] – Przew.[odnicz ąca] Rady Zakładowej „Sier Ŝa- na” - Równicki [Stefan] – Sekretarz Komisji Zakładowej Polskich Kolei Pa ń- stwowych

Dyskusja

Towarzysz Jaroszewicz – Ja uwa Ŝam, Ŝe nie na miejscu jest zło Ŝenie re- zygnacji przez Egzekutyw ę Komitetu Miejskiego PZPR. Dzi ś powinni śmy za- stanowi ć si ę, jak przeciwdziała ć plotkom, wzmocni ć Egzekutyw ę przez dokop- towanie jeszcze towarzyszy. Powierzy ć pełnienie funkcji I Sekretarza towarzy- szowi [Waldemarowi]Szpali ńskiemu, jak równie Ŝ dokoptowa ć towarzysza Kaj ę do Egzekutywy. W śród zdrowych nurtów młodzie Ŝy s ą wrogie wypowiedzi. Wczoraj odbyły si ę wybory. Jeden na zebraniu grobowym głosem mówił, Ŝe nadal s ą ruchy wojsk radzieckich. Proponuj ę, aby śmy nie wybierali nowej Eg- zekutywy do chwili konferencji. Plenum powinno powierzy ć pełnienie obo- wi ązków towarzyszowi W.[aldemarowi] Szpali ńskiemu. Towarzysz Herenza – Popieram wniosek towarzysza Jaroszewicza. Nale- Ŝy tylko dokoptowa ć ludzi do Egzekutywy. Na Plenum KW stawiano, Ŝe list

160 jakoby źle wpłyn ął na przebieg wiecu, w śród załogi kombinatu „Fasty” kr ąŜą pogłoski, Ŝe z Akademii Medycznej wychodz ą wrogie ulotki. Dla mnie niejasny jest problem stalinizmu. Przedtem mówiono, Ŝe Stalin miał pewne osi ągni ęcia, prócz tych bł ędów wyszczególnionych na XX Zje ździe. Dzi ś całkowicie si ę go pot ępia. Obecnie wysuwa si ę sprawa pomocy przy powstawaniu samorz ądów robotniczych. Byli śmy na śeraniu i przywie źliśmy statut i na jego podstawie dostosowali śmy do naszego przedsi ębiorstwa. Towarzysz J.[ózef] Tymi ński – Zastanawiam si ę nad tematyk ą poprzed- nich Plenów, o ile brało si ę zagadnienie jakiego ś przedsi ębiorstwa to stawiano jak wykonuje si ę plan itd. Uzbrajania politycznego nie było, instancja i aparat partyjny niewła ściwie ustawiał problemy na zakładzie pracy. Dyrygowano ad- ministracyjnie, a nie prowadzono roboty politycznej. Przydzielono opiekunów do poszczególnych POP. Przy przyj ściu na zakład było pytanie, jak plan wyko- nawstwa i tu bardzo rzadko pytano, co mówi załoga, co nurtuje klas ę robotni- cz ą. Dlaczego aparat partyjny nie zaj ął zdecydowanego stanowiska – był brak jawno ści Ŝycia politycznego. Zdrowy nurt post ępu, cz ęść klasy robotniczej na pewno potrafi oceni ć wła ściwie jej kierunek, czy słusznie idzie, czy nie i w porę dałoby odpowied ź na niewła ściwy system pracy. Niewła ściwie poj ęte hasło jedno ści w partii nie pozwala wypowiada ć sprzeciwu w śród aktywu. W instan- cji partyjnej mówiono, Ŝe nie wolno wychodzi ć na zewn ątrz. Nieodzownym elementem jedno ści jest wi ęź klasy robotniczej. Z aktywu partyjnego zrobiono ludzi, którzy tylko w wi ększo ści posuni ęć byli wykonawcami dogmatycznej doktryny. Byli śmy tylko jednostronnie informowani. Popieram zdanie moich przedmówców w sprawie rezygnacji Egzekutywy, gdy Ŝ tak krótki okres nas dzieli od konferencji. Przewodnicz ący towarzysz L.[udwik] Gajos mówił, Ŝe wpłyn ął wniosek o powołaniu komisji do opracowania programu. Towarzysz Szum - Nasza praca dotychczas ograniczała si ę do pewnych informacji, nie ma za ś oceny własnej. Prasa winna bardziej na świetla ć jak od strony organizacyjnej wygl ądało VIII Plenum KC PZPR. Towarzysz Wilamowski – Ja uwa Ŝam, Ŝe list KM powinien był dotrze ć do członków partii wcze śniej, a pó źniej do bezpartyjnych, a wtedy byliby śmy w stanie panowa ć nad sytuacj ą na wiecu. Chciałbym wiedzie ć, kto był opiekunem „Fast”, Ŝe mało towarzyszy z Komitetu Miejskiego interesowało si ę zakładami. W Akademii Medycznej młodzie Ŝ jest robotnicza, chłopska, pracuje tam grupa wichrzycieli. Z Akademii Medycznej chc ą przychodzi ć na zakłady w celu spo- wodowania zamieszek. Do domu młodego robotnika przyszedł akademik w celu zorganizowania masówki. Partia w „Fastach” jest silna i potrafi młodzie Ŝą kie- rowa ć. Niech przyjd ą dzi ś do robociarzy, to tym studentom wytłumacz ą ich post ępowanie i wyja śni ą, bo widz ę, Ŝe oni zapomnieli kto im stworzył takie warunki nauki, kto jest twórc ą tej Akademii. Popieram wniosek moich poprzed-

161 ników, Ŝe Egzekutywa Komitetu Miejskiego nie mo Ŝe ust ępować, a odwrotnie wzmocni ć wi ęź z masami i wzmóc prac ę. Towarzysz H.[enryk] Łagucik – W okresie VIII Plenum mo Ŝna zobaczy ć u niektórych członków partii bierno ść , takie jakie ś odej ście na urlop. Zbli Ŝamy si ę do Konferencji. Sprawa utworzenia rad robotniczych, trzeba stwierdzi ć, Ŝe na Białostocczy źnie jeste śmy bardzo upo śledzeni i nam nikt nie pomaga. Ja mam pretensje do nowego kolektywu „Gazety Białostockiej”, aby oni poinfor- mowali si ę i znale źli miejsce w celu podania statutu z śerania, który posłu Ŝy jako wzór dla zakładów. Ja chc ę poruszy ć spraw ę pracowników aparatu Komi- tetu Miejskiego i Komitetu Wojewódzkiego PZPR. W rozmowach mówi ą, co my b ędziemy robi ć, kiedy partia nas potrzebowała my śmy przyszli do roboty, w czasie tego okresu nie mieli śmy mo Ŝno ści wyuczy ć si ę zawodu i jakiego ś fachu. Trzeba zobowi ąza ć KW aby towarzyszom, którzy maj ą odej ść trzeba umo Ŝliwi ć otrzymanie pracy, przecie Ŝ oni pracowali i byli wykonawcami pole- ce ń. Nasze Plenum powinno zaj ąć si ę t ą spraw ą, aby ci ludzie oddani partii mogli otrzyma ć prac ę i zarobi ć na utrzymanie. Towarzysz J.[ózef] Bondaruk- chc ę poruszy ć spraw ę naszej młodzie Ŝy po VIII Plenum sprawa młodzie Ŝy nie jest spraw ą tak ą prost ą, wszystkie partie i organizacje całego świata bij ą si ę o młodzie Ŝ, która jest jednym z najwa Ŝniej- szych czynników – jest zadra Ŝnienie mi ędzy młodzie Ŝą a klas ą robotnicz ą. Obecnie my ślę inaczej – młodzie Ŝ szkolna jest oburzona, a klasa robotnicza widzi nasz ą młodzie Ŝ akademick ą jako zł ą. Ja uwa Ŝam, Ŝe klasa robotnicza powinna przyci ągn ąć do siebie Akademi ę Medyczn ą. Nale Ŝałoby zrobi ć spo- tkanie i wskaza ć na te jednostki, które niewła ściwie si ę zachowuj ą. Chc ę zasta- nowi ć si ę nad sytuacj ą w naszym mie ście. Obecnie widzi si ę psychozę wojny i wypowiedzi antyradzieckie. Towarzysze przynie śli plakaty antyradzieckie z napisem „precz z okupacj ą radzieck ą”. To świadczy, Ŝe nasze społecze ństwa przerzuciło si ę na słuchanie radia zagranicznego, Ŝe dzieje si ę to wszystko – winien jest Zwi ązek Radziecki i na W ęgrzech i u nas. Dlatego, Ŝe my za mało wyja śniamy te sprawy. Prasa powinna wyjaśnia ć stosunki z ZSRR w handlu powinny uzupełnia ć zapasy towarów, aby nie było braków. W zwi ązku z tocz ą- cą si ę rozmow ą o wojnie – oczywi ście trudno jest od razu przywróci ć pokój. Towarzysz Deniszewski – uwa Ŝam, Ŝe zło Ŝona rezygnacja Komitetu Miejskiego dzi ś jest niesłuszna, gdy Ŝ musi by ć wi ęź i ta niepewno ść jutra i to odbija si ę w pracy w „Fastach”. Komitet Miejski nie pomaga nawet obecnie przy organizowaniu Rad Robotników. Ja uwa Ŝam, Ŝe to od razu zerwanie dyry- gowanie-komenderowanie nas nieprzygotowanych do samodzielno ści zrobiło nas bezradnymi i na tym cierpi praca. Ja uwa Ŝam do składu Egzekutywy dokop- towa ć ludzi, którzy wi ęcej stykaj ą si ę z masami robotniczymi. Poruszona tu była sprawa Maliszewskiego, który jest członkiem partii i był upowa Ŝniony do wygłoszenia opinii załogi i twierdz ę, Ŝe antyradzieckich wykrzykiwa ń nie było.

162

Towarzysz M.[amert] Klejzik – Ja uwa Ŝam, Ŝe s ą niesłuszne głosy o Akademii Medycznej i to powstało na skutek niezrozumienia sytuacji. Czego mo Ŝna chcie ć od towarzyszy z Akademii Medycznej, którzy wchodz ą w skład Komitetu Rewolucyjnego i trzeba byłoby, aby ich program ogłoszono w „Gaze- cie Białostockiej”. Trzeba aby Komitet Miejski nawi ązał kontakt z Komitetem Rewolucyjnym przy Akademii Medycznej i brał z nich przykład w dalszej pra- cy. Ja uwa Ŝam, Ŝe nie mo Ŝna pozostawi ć nowych ludzi, którzy przyszli na świat po XX Zje ździe i VIII Plenum. Wyst ąpienie Egzekutywy nie jest słuszne i Ple- num powinno zaj ąć stanowisko co do rezygnacji naszej Egzekutywy. Obecnie panuj ący kryzys szczególnie dotkliwie dotkn ął szkolenie partyjne. Towarzysz K.[azimierz] Sobolewski- Obecnie załog ę nurtuje sprawa sa- morz ądów robotniczych. Chciałbym wła śnie ustosunkowa ć si ę, kiedy właściwie zaczn ą pracowa ć samorz ądy robotnicze i jaka b ędzie wówczas rola Zwi ązków Zawodowych. Nie zgadzam si ę z istnieniem Okr ęgowego Zarz ądu Zwi ązków Zawodowych i to musi ulec zmianie – redukcji, to jest zbyt rozbudowane, zu- pełnie zbyteczny aparat. Nasi towarzysze w Zwi ązkach zostali prze Ŝarci biuro- kratyzmem, chc ę tu poł ączy ć dwa zagadnienia, rady robotnicze i zwi ązki zawo- dowe, które winny przestawi ć si ę do nowej pracy. Ja nie zgadzam si ę z psycho- zą wojny i nasi robotnicy nie maj ą tej psychozy i sami upominaj ą si ę o samo- rz ąd robotniczy. Istnieje pewna psychoza u pracowników biurowych i nie maj ą- cych zawodu i to oni robi ą sztuczn ą panik ę, sztuczn ą psychozę. Chc ę powie- dzie ć na temat gmachu Urz ędu Bezpiecze ństwa, dlatego sprawa oddania tego budynku pod szpital jest bardzo dobra i będzie słu Ŝył dla całego społecze ństwa. Je Ŝeli KW zmniejszy pewn ą ilo ść pracowników to mo Ŝna o środek z ulicy Leni- na 1 przenie ść do gmachu Komitetu Wojewódzkiego. Niektórzy z dyrektorów czuj ą l ęk przed samorz ądem robotniczym. Towarzysz Rygal – Trzeba byłoby przeanalizowa ć własn ą prac ę. Członek partii powinien przodowa ć w pracy. O ile Egzekutywa chce odej ść to tylko dlatego, Ŝe ma stare naleciało ści i nie umie pracowa ć po nowemu. Źródło słabo- ści le Ŝy w tym, Ŝe nie było komentarzy od góry. Wysuwa niosek, aby wszyscy członkowie partii zmienili dotychczasowe maski, a przybli Ŝyli si ę bli Ŝej bezpar- tyjnych. Towarzysz Z.[ygmunt] Bezubik- Atmosfera jaka panowała dotychczas w aparacie źle wpływała na dotychczasow ą prac ę pracowników aparatu. Z pracowników aparatu robiło si ę urz ędników, którzy powinni byli wiedzie ć dane statystyczne i czy wykonaj ą plany produkcyjne, czy te Ŝ nie. Narady tygo- dniowe odbywały si ę w ten sposób, Ŝe referowało si ę to co było w notatce lub notesie. Kierownictwo pracowników traktowało według uległości. Towarzysze, którzy byli w aparacie nie posiadali szkoły. Sam dobór Egzekutywy nie był wła ściwy, du Ŝo było urz ędników. Niesłusznie dotychczas pracowała Egzekuty- wa. Wielu towarzyszy zostało skrzywdzonych, złamano ich.

163

Towarzysz J.[ózef] Karpi ński – trzeba przej ść do konkretnej pracy z lud źmi. Opinia ogółu jest taka, Ŝe Egzekutywa Komitetu Miejskiego nic nie pomaga i to jest złe. Przy wybieraniu rad robotniczych trudno zaj ąć nam stano- wisko, gdy Ŝ my jeste śmy tylko urz ędnikami, załatwiamy skargi, piszemy opi- nie, zatwierdzamy dyrektorów i zajmujemy si ę sprawami biurowymi, ja s ądz ę, Ŝe w gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR zmie ściłby si ę Zwi ązek Zawo- dowy i to byłby dalszy ci ąg wykonywania uchwały o ściskaniu biur i uzyskiwa- niu mieszka ń dla mas i to by cz ęś ciowo rozwi ązało sytuacj ę mieszkaniow ą. Towarzysz J.[ózef] Sulima – ja jestem mocno wstrz ąś ni ęty opini ą mas o młodzie Ŝy akademickiej, która została pot ępiona – nasza młodzie Ŝ jest dobra i jest za Zwi ązkiem Radzieckim. Nasza młodzie Ŝ chce pomóc w wyborach i w organizowaniu komitetów robotniczych Towarzysz Borowski – Doszły do nas wie ści w stosunku do młodzieŜy, Ŝe społecze ństwo białostockie nie rozumie nas, wobec czego zostałem delego- wany dzi ś w celu odczytania naszego programu. Powstanie Komitetu Rewolu- cyjnego spotkało si ę przez społecze ństwo niech ętnie, a my jeste śmy zł ączeni z ogólnokrajowym ruchem studenckim. My nie jeste śmy tak ą organizacj ą, która chce działa ć wspólnie z parti ą. Towarzysz M.[arian] śero – Po VIII Plenum wszystkie umysły były przepełnione nowym rewolucyjnym nurtem. My ju Ŝ w poniedziałek poszliśmy na placówki i zakłady pracy wyja śniali śmy, jak mogli śmy. Postanowiliśmy wyst ąpi ć z listem do organizacji partyjnych, który nam nie zezwolono wydru- kowa ć. Za nasze wyj ście z listem było łamanie przez Komitet Wojewódzki. Jednak my śmy si ę nie wycofali, ani te Ŝ nie wycofali listu, chocia Ŝ uwa Ŝali śmy, Ŝe nasza współpraca musi by ć ścisła. Na naradzie potraktowano nas jak chłop- ców z przedszkola, ale widz ę z Nowych Dróg, Ŝe ju Ŝ w pierwszym dniu ta sprawa była przewidziana z towarzyszem Wł.[adysławem] Gomułk ą. Wiec był organizowany jeszcze przed 8 rano bez wiedzy organizacji partyjnej, nast ępnie otrzymali śmy polecenie organizowania wiecu, a nas tymczasem wezwano do Komitetu Wojewódzkiego i tam wałkowano nasz ą spraw ę tego listu. Trzeba stwierdzi ć, Ŝe wiec był źle zorganizowany i przygotowany. Odczytanie listu na wiecu nie zaszkodziło, zreszt ą było akceptacja Plenum, gdyby ten wiec nie była organizowany, to towarzysze sami przyszliby pod komitet i sami zrobiliby wiec. Towarzysze wypowiedzieli si ę, Ŝe nasze wyst ąpienie było z opó źnieniem – wsteczne i to nam zarzucono Ŝeśmy zło Ŝyli rezygnacj ę, to nam zarzucaj ą, Ŝe my uciekamy dlatego, Ŝe jest du Ŝo pracy. Po VII Plenum starali śmy si ę nasz ą prac ę poprawi ć. Towarzysze nie zgadzali si ę z wyst ąpieniem towarzysza sekretarza, który dotychczas był uwa Ŝany za nieomylnego. Byli śmy wychowani w okresie stalinizmu w ślepym posłusze ństwie i wykonywaniu polece ń władz odgórnych, zamiast świadomej dyscypliny istniała podejrzliwo ść do ludzi. Na jednej z or- ganizacji jeden towarzysz okre ślił, Ŝe prasa lakieruje, wobec tego staje si ę bezu- Ŝyteczna, otrzymał nagan ę, jak równie Ŝ, Ŝe referent gospodarczy na jednym

164 z zakładów umie ścił portret towarzysza Gomułki i otrzymał nagan ę. Na lipco- wej naradzie sekretarzy zaj ąłem stanowisko, Ŝe prasa przyczyniła si ę do wy- padków pozna ńskich, w pó źniejszym okresie po zapoznaniu si ę z szeregiem artykułów zmieniłem zdanie. Uwidacznia si ę niebezpiecze ństwo ze strony wy- st ąpie ń antysocjalistycznych, wida ć to u ludzi mniej świadomych w stosunku do Białorusinów. Towarzysz Fr.[anciszek] Lesner – W pierwszym okresie po odzyskaniu niepodległo ści walczyli śmy o stabilizacj ę władzy, nast ępnie przeszliśmy okres papierkowo ści i biurokraci i w zwi ązku z tym powstała wielka armia urz ędni- ków. Nast ępuje rozd ęcie aparatu administracyjnego. Wielu dobrych ludzi sta- wiano na odpowiednich stanowiskach, którzy nie mieli Ŝadnego wykształcenie i w tych warunkach musiał doj ść do zmian pa ździernikowych. Robotnicy mieli za małe zarobki, na tej podstawie powstała w ątpliwo ść do ustroju socjalistycz- nego. Słyszeli śmy od mas wytyczne, ale w tym czasie nie chcieli śmy ich sły- sze ć. Robiło si ę uchwały, wnioski, jedne gin ęły w zakładach pracy, drugie w powiecie, albo w województwie, a pozostałe gin ęły na szczeblu centralnym. Bol ączki klasy robotniczej zostawały bez echa. Pomimo wysiłku aparatu partyj- nego i zwi ązkowego nie troszczono si ę aby postulaty robotników były wykona- ne. Przy takim systemie układu polityki i produkcji byli śmy naganiaczami – my wszystkich tych win nie przyjmujemy, gdy Ŝ nie mo Ŝemy za to wszystko odpo- wiada ć, gdyby Centralna Rada Zwi ązków Zawodowych przejrzała te wnioski i postulaty klasy robotniczej na pewno dzi ś robotnikom byłoby lepiej. Normy zmieniano 4 razy na kwartał czym bito po zarobkach klas ę robotnicz ą, jak rów- nie Ŝ nie dbano o dobro klasy robotniczej. Towarzysz S.[tefan] Równicki – Chce si ę ustosunkować do pracy Egze- kutywy. My nie mieli śmy zaufania. Były tendencje do zdejmowania ludzi ze stanowisk i tak zwolniono jednego kierownika, Ŝe był w AK[Armii Krajowej] i zwolnili śmy go-on zacz ął pracowa ć na wi ększej placówce na kierowniczym stanowisku pod Warszaw ą. Komitet Miejski oceniał nasz ą prac ę na podstawie ilo ści przyj ętych kandydatów do partii. I te masowe przyj ęcia robiły, Ŝe dzi ś musimy po kilku wyklucza ć lub skre śla ć. Towarzysz S.[ergiusz] Sul Ŝyk – jest dobre przysłowie m ądry Polak po szkodzie, po 12 latach naszej pracy popełnili śmy i popełniamy bł ędy, my zaw- sze staramy si ę metody pracy zapo Ŝyczy ć od kogo ś, to ze Zwi ązku Radzieckie- go to z Jugosławii. Trzeba wiedzie ć, Ŝe ta dyskusja któr ą dzi ś porusza młodzie Ŝ ona była od 1945 r. tylko bardzo dyskretnie wiła si ę ni ć, a dzi ś gdy swoboda jest w dyskusji to mówi ą to otwarcie. Ja tylko twierdz ę, Ŝe ksi ąŜ ki naukowe ze Zwi ązku Radzieckiego to jest szmira, oni nie maj ą tych post ępów, jaki my wi- dzimy. Kraje zachodnie maja wi ększe osi ągni ęcia w ka Ŝdej dziedzinie ni Ŝ Zwi ązek Radziecki. Towarzysz [Władysław] Gomułka mówi o podniesieniu stopy Ŝyciowej mas pracuj ących. Uwa Ŝam, Ŝe trzeba obni Ŝyć normy i niech robotnik wi ęcej zarabia i ma lepsze warunki Ŝycie, gdy z o najbardziej nurtuje

165 dzi ś masy pracuj ące. Obecnie w sprawie wyboru rad robotniczych ludzie pytaj ą co b ędą robi ć one czy b ędą bardziej Ŝyciowe i czy ulepsz ą Ŝycie robotników. Uwa Ŝam, Ŝe trzeba obni Ŝyć normy i niech robotnik wi ęcej zarabia i ma lepsze warunki Ŝyciowe, gdy Ŝ to dzi ś najbardziej nurtuje masy robotnicze. Obecnie w sprawie wyboru rad robotniczych ludzie pytaj ą co b ędą one robi ć, czy b ędą ulepsza ć Ŝycie robotników. Towarzysz Pik – wypadki takie zaistniały po VIII Plenum wstrz ąsn ęły ca- łym społecze ństwem, ja tu mówi ę o kolejarzach, gdzie ludzie dawno o tym ma- rzyli. Były wypadki, gdy nasi pracownicy wyje ŜdŜali w teren i pracowali tam po trzydzie ści godzin i kiedy ja zwróciłem si ę do zwierzchników, Ŝe trzeba ludziom da ć gor ące strawy to zrobili mnie wrogiem klasy robotniczej i musia- łem bi ć si ę w piersi. Współzawodnictwo i normy to jest lipa. Przez to zatraca- my specjalizacj ę rzemie ślników, my odejdziemy, a zostan ą brakoroby, gdy my ich zdegenerowali śmy. Nasz ą lipn ą produkcj ę zagranica nie kupi. Budownictwo dzi ś jest marnotrawstwem. Klas ę robotnicz ą oszukali. U nas tylko li Ŝe si ę na- czelników, a nie widzi si ę robotnika w terenie, na szlaku. Stawiam wniosek, aby nie istniały normy – opracujmy swój system polski – Ŝyciowy. Towarzysz B.[ronisław] Iwanowicz – Nale Ŝy w dalszym ci ągu kontynu- owa ć szkolenie ideologiczne, walczy ć o autorytet członka partii w zakładzie pracy. Du Ŝo z nas tu siedz ących nie zna trudnej sytuacji mieszkaniowej, nie- dawno przyjmowałem skargi, gdzie 19 obywateli przyszło tylko w sprawach mieszkaniowych. Przychodz ą inwalidzi 60-80% utraty zdrowia i nie maj ą gdzie mieszka ć. Stawiam wniosek, aby sprawami mieszkaniowymi jeszcze bardziej si ę zaj ąć . Niektóre zakłady dotychczas niesłusznie przydzielały mieszkania, moim zdaniem trzeba si ę zaj ąć spraw ą domu kultury w Przemysłówce i wyko- rzysta ć go wła ściwie. Szkoł ę partyjn ą i o środek przenie ść do Komitetu Woje- wódzkiego, a tam zrobi ć szpital miejski. Nowo wybudowany gmach odda ć do uŜytku WUBP [Wojewódzkiego Urz ędu Bezpiecze ństwa Publicznego], gdy Ŝ nie opłaci si ę zmienia ć, gdy Ŝ drogo b ędzie kosztowa ć. Poza mieszkaniami dru- gą bol ączk ą jest sprawa szpitala. W sprawie młodzie Ŝy nie mo Ŝna powiedzie ć, Ŝe jest ona obca, przecie Ŝ jest nasza, ale nie mo Ŝna powiedzie ć, Ŝe nikt nie chciał z nich wykorzysta ć tego momentu. Towarzysze z Akademii Medycznej niech zmieni ą swój stosunek do klasy robotniczej, poniewa Ŝ klasa robotnicza zbudowała im takie cieplarniane warunki do nauki swoj ą krwi ą. Nale Ŝy jak najszybciej robi ć dyskusj ę mi ędzy klas ą robotnicz ą a studentami. Klasa robotni- cza ma dosy ć przelewania krwi, nazwa Komitet Rewolucyjny jest symbolem zmian, co jest bolesne dla klasy robotniczej. Z programu Komitetu Rewolucyj- nego jaki tu usłyszeli śmy wynika, Ŝe siebie ponad parti ę. Nale Ŝy stwierdzi ć, Ŝe członkowie partii z Akademii Medyczne nie panowali nad sytuacj ą, jaka wy- tworzyła si ę u nich po VIII Plenum, były wyst ąpienia antyradzieckie, wydawa- no ulotki i o tych sprawach trzeba było informowa ć.

166

Towarzysz J.[an]] Zawistowski - o ile chodzi o bł ędy płyn ące od góry, to skutkiem ich dzisiaj jest rozpr ęŜ enie dyscypliny. Obecnie zastanawiaj ą si ę co doły maj ą robi ć, gdy góra składa rezygnacj ę. Jeden z towarzyszy powiedział do sekretarza, Ŝe my i ciebie zdejmiemy, poniewa Ŝ przeszkadza im wykonywa ć roboty w warsztacie. Towarzysz M.[ikołaj] Wysocki – Jak mamy realizowa ć uchwały VIII Plenum. O demokratyzacji Ŝycia du Ŝo padło uwag, wielu towarzyszy dzi ś musi wysłucha ć słusznych uwag, pracowali śmy, byli śmy i jeste śmy obci ąŜ eni naleciało ściami stalinowskiemu. Wszyscy b ędziemy przestrzega ć leninowskich form Ŝycia partyjnego. Towarzysz Antoni Laskowski - W mie ście Białymstoku jest trudna sytu- acja mieszkaniowa, ale mamy mo Ŝliwo ści do naprawienia i wykorzystania tego co jest. Widzimy maksymalne wykorzystanie gmachu Komitetu Wojewódzkie- go, jest jeszcze wiele urz ędów, gdzie mo Ŝna wygospodarowa ć wiele mieszka ń. Robotnik najbardziej skorzysta z otrzymania mieszkania. Nale Ŝy ocenia ć jak ludzie realizuj ą uchwały VIII Plenum KC PZPR. Problem Akademii Medycznej nie le Ŝy w formie, a tre ści. Studenci rozwi ązali ZMP i utworzyli Komitet Rewo- lucyjny – opracowali program, z którym pójdą do młodzie Ŝy i b ędą czynnie wykonywa ć uchwały VIII Plenum. Towarzysz Kami ński – Studenci wła ściwie pokazali swoj ą postaw ę. Od razu po wiecu powiedzieli, Ŝe nie pozwol ą wbi ć klina mi ędzy klas ę robotnicz ą a inteligencj ę pracuj ącą. Powinni śmy cieszy ć si ę z takiej postawy. Trzeba pilno- wa ć, aby jednostki wrogie nie miały pola do wyst ąpie ń. W ci ągu 12 lat bardzo du Ŝo zmarnowali śmy naszego dorobku. Układanie planów było niewła ściwe, bardzo cz ęsto plan był niewykonalny z powodu braków surowców. Stare bu- dynki rozwalono. Po co w Białymstoku budowa ć wagonówk ę, jak w Starosiel- cach. Towarzysz Krzywi ński WUBP – Pierwsza sprawa budynku na 1 Maja nie mo Ŝe by ć ogniwa pa ństwowego, które byłoby poza mas ą ludzi, mog ę towarzy- szom o świadczy ć, Ŝe mo Ŝemy nie wyprowadza ć si ę do tego budynku dok ąd nie powstanie szpital miejski. Wyszli śmy ze stanowiskiem, aby nasz budynek od- da ć dla Wojewódzkiej Rady Narodowej i aby po Wydziela Rolnym wzi ąć bu- dynek na szpital zaka źny. Artykuł ten nie był uzgodniony z nami, my przecieŜ nie stoimy wrogo przeciwko posuni ęcia dla dobra mas. Chc ę powiedzie ć, Ŝe Komitet Wojewódzki przyj ął do swego gmachu inne komitety. My z masami walczy ć nie b ędziemy, ale wrogowie wykorzystuj ą momenty. My chcemy, aby nie powstała luka pomi ędzy pracownikami Urz ędu Bezpiecze ństwa a Parti ą, ani te Ŝ z masami. Chc ę powiedzie ć, Ŝe gdy system w kraju był policyjny, dzi ś w naszej pracy musimy mie ć poparcie mas, to wynika z generalnej linii partii. Ci ągle odczuwamy antyradzieck ą propagand ę i robotnicy to odczuwaj ą i powoli odrzucaj ą, rzecz polega na tym, i Ŝ ci, którzy szerz ą to nie s ą ludzie pochodzący a klasy robotniczej i w tym wszystkim wiele jest złej woli, st ąd te Ŝ plotka

167 o koncentracji wosk radzieckich na granicy z Polsk ą. Co do Akademii Medycz- nej mo Ŝna mie ć nasze zdanie – jest tam kilkuset chłopców i w śród s ą tacy, któ- rzy szerz ą plotki, Ŝe w Waliłach wojska radzieckie przeszły granic ę. Sprawdzi- łem i zapewniam, Ŝe cała granica jest strze Ŝona. W niedziel ę mówi ą Osowiec jest zaj ęty – poł ączyłem si ę i po odło Ŝeniu słuchawki telefonuj ę do towarzyszy, Ŝe wszytko jest w porz ądku. Towarzysz Zar ęba MO – Na olbrzymiej fali chc ą Ŝerowa ć elementy wro- gie, świadcz ą wyst ąpienia antyradzieckie. Klasa robotnicza pot ępiła wyst ąpie- nia antyradzieckie. MO utrzymuje wi ęzi z robotnikami bior ącymi udział w pra- cy milicji robotniczej w celu likwidacji chuliga ństwa. Sytuacja materialna w milicji poprawiła si ę od 1 XI 1956 r. i dobór b ędzie bardziej wła ściwy. Członkowie Plenum przegłosowali, iŜ raz w miesi ącu b ędzie wychodziła informacja o wydarzeniach bie Ŝą cych.

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KM PZPR, sygn. 28, Protokoły posiedze ń Plenum KM PZPR, k. 139-145. a Podkre ślenie w oryginale. 1Obecnie ulicy Jana Klemensa Branickiego.

168

Dokument 42. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 16 listopada 1956 r. na temat nastrojów społecze ństwa Biało- stocczyzny.

Białystok, dnia 16 XI 1956 r. Nadała dn.[ia] 16 XI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o nastrojach i odgłosach w śród mas

Istniej ąca na terenie całego województwa fala psychozy wojennej uległa w tych dniach dalszemu powa Ŝnemu opadowi, chocia Ŝ nadal w niektórych miejscowo ściach, a szczególnie na wsi utrzymuje si ę znacznie większy ni Ŝ normalnie popyt na artykuły codziennego u Ŝytku. Najwi ększa stabilizacja polityczna nast ąpiła w klasie robotniczej. W szeregu zakładach powołane s ą ju Ŝ samorz ądy robotnicze lub utworzono komisje dla przygotowania tej sprawy, jak dla przykładu w Białostockich Za- kładach Przemysłu Wełnianego im. „Sier Ŝana”, w Garbarni w Białymstoku, w Fabryce Pluszu. Na ogół wła ściwy jest w klasie robotniczej stosunek do ZSRR. S ą nawet Ŝą dania wi ększej ilo ści audycji radiowych o Zwi ązku Ra- dzieckim i piosenek radzieckich. Du Ŝe uwidacznia si ę zadowolenie z wyjazdu delegacji polskiej do ZSRR, z tym, Ŝe s ą głosy „czy kogo ś nie spotka los Bieru- ta”. Jednak w dalszym ci ągu, chocia Ŝ w mniejszym stopniu, uwidacznia si ę nastrój niepewno ści i wyczekiwania u cz ęś ci społecze ństwa, a w szczególno ści w środowisku chłopskim, mi ędzy innymi w powa Ŝnej mierze wywołany roz- siewaniem ró Ŝnorodnych plotek i bł ędnych komentarzy o sytuacji w kraju. S ą głosy o nieuchronno ści wypadków „w ęgierskich” w Polsce, a nawet o tocz ą- cych si ę ju Ŝ starciach zbrojnych w niektórych miastach kraju, o przygotowywa- nej interwencji zbrojnej przez ZSRR i koncentracji wojsk radzieckich przy pol- skiej granicy. Do ść masowe s ą wypowiedzi o zmianie waluty, o dokonaniu zamachu na towarzysza Gomułk ę i zranienie go. Wśród pracowników umysłowych ró Ŝnych pionów gospodarczych i administracyjnych wyst ępuje powa Ŝna demobilizacja i rozlu źnienie dyscypli- ny spowodowane głównie wyczekiwaniem na redukcj ę. W środowiskach tych

169 pojawiaj ą si ę pesymistyczne nastroje w obawie przed bezrobociem. S ą głosy domagaj ące si ę uznanie przez państwo istniej ącego bezrobocia w kraju i wy- znaczenie zasiłku nie posiadaj ącym pracy. Z niesłabn ącą sił ą bardzo szeroko rozpowszechniane s ą jawne i cz ęsto bardzo absurdalne wyst ąpienia antyradzieckie, jak dla przykładu w W ąsoszu (powiat Grajewo), gdzie nawoływano do masowego wykupu towarów, co rze- komo zaleciły władze, gdy Ŝ „sowieci maj ą wszystko wywozi ć do siebie”. Jest sporo głosów, w tym tak Ŝe i ze strony aktywu partyjnego domagaj ącego si ę przedstawienia konkretnych faktów naruszania suwerenno ści Polski, co pomo Ŝe przezwyci ęŜ yć najrozmaitsze pomysły na ten temat. Niektórzy uwa Ŝaj ą za po- trzebne umieszczenie artykułu w prasie – historycznie udowadniającego nie polsko ść ziem Zachodniej Białorusi i Ukrainy. Z uwagi na coraz liczniejsze wyst ąpienia (nawet przewodnicz ącego Ko- mitetu Powiatowego Frontu Narodowego w Siemiatyczach) przeciwko ludno ści białoruskiej, spraw ą t ą zaj ęły si ę niektóre organizacje partyjne, a Komitet Gro- madzki PZPR w Gródku postanowił zwróci ć si ę do KW i KC z pro śbą wydania do ludno ści powiatów zamieszkałych przez ludno ść polsk ą i białorusk ą odezwy pot ępiaj ącej nacjonalistyczne wyst ąpienia i potwierdzającej równouprawnienie obu narodowo ści. Daje si ę zauwa Ŝyć coraz wi ęcej wyst ąpie ń demagogicznych, szczególnie w środowiskach inteligenckich i na wsi. Niektórzy staraj ą si ę tym sposobem zdoby ć popularno ść , za tym mo Ŝno ść kandydowania do Sejmu i tak dla przy- kładu wiceprzewodnicz ący Powiatowego Komitetu Frontu Jedno ści i jednocze- śnie mecenas S ądu Powiatowego w Siemiatyczach wyst ąpił z kategorycznym Ŝą daniem natychmiastowego zniesienia obowi ązkowych dostaw, zmniejszenia podatku, zniesienia Komitetów Powiatowych. Podobny charakter miało wyst ą- pienie doktora w Łom Ŝy, mi ędzy innymi domagającego si ę posłów broni ących wiary i innych. Prawie ka Ŝde środowisko wysuwa Ŝą danie wystawienia swego kandydata na posła. Uwidacznia si ę osłabienie entuzjazmu z jakim pocz ątkowo wi ększo ść chłopstwa przyj ęła program towarzysza Gomułki. Sporo pojawia si ę głosów pow ątpiewania w zrealizowanie tego programu. Mówi si ę, Ŝe je Ŝeli w najbli Ŝ- szym czasie obowi ązkowe dostawy nie zostan ą zniesione lub nie zmniejszy si ę podatku to znaczy, Ŝe Gomułka jest taki sam jak i jego poprzednicy. Ze strony aktywu partyjnego s ą wysuwane wnioski stosowania jak najszybszych posuni ęć na wsi, gdy Ŝ w przeciwnym razie straci si ę zaufanie cz ęś ci chłopstwa do nowe- go kierownictwa partii. Sytuacja w spółdzielnia produkcyjnych w zasadzie nie uległa zmianie, z tym, Ŝe wzrosła ilo ść spółdzielni o tendencjach rozwi ązania się (np. taki stan zaistniał we wszystkich spółdzielnia w powiecie gołdapskim). Uwidacznia si ę wyra źna aktywizacja elementów antysocjalistycznych. W niektórych miejscowo ściach pojawiły si ę nowe ugrupowania band. Wzmogły

170 si ę chuliga ńskie wyczyny, na które słabo reaguj ą organa MO. Mi ędzy innymi w Prezydium GRN w Wólce i Hodorówce pobito portrety przywódców. W wie- lu wypadkach aktyw i organa bezpiecze ństwa nie wiedz ą co nale Ŝy zwalcza ć, a co jest dopuszczalne w ramach demokratyzacji Ŝycia. Du Ŝy jest nacisk kleru. W powa Ŝnej ilo ści szkół zawieszono – nawet przy czynnym udziale nauczycieli - krzy Ŝe i odmawia si ę przed i po lekcjach modli- twy. Do ść powszechne jest Ŝą danie nauczania religii w szkołach. Coraz wyra źniej zarysowuj ą si ę róŜnice ideologiczne w aktywie i dołach partyjnych. Sporo wysuwa si ę zastrze Ŝeń co do form demokratyzacji Ŝycia. Niektórzy, Ŝe obecnie prze Ŝywamy anarchi ę w kraju i domagaj ą si ę jak najszyb- szego poło Ŝenia temu kresu. S ą liczne zapytania, czy obecne posuni ęcia w poli- tyce partii wkrótce nie b ędą pot ępiane, czy nie idziemy drog ą odchylenia prawi- cowego, czy obecne zmiany personalne na szczeblu centralnym nie s ą osobi- stymi porachunkami, dlaczego powołano towarzysza [Mariana] Spychalskiego na Ministra Obrony Narodowej skoro nie jest strategiem wojennym, dlaczego nie wyst ępuj ą publicznie inni sekretarze KC, a tylko towarzysz Gomułka i czy to nie prowadzi do kultu jednostki. S ą przypuszczenia, Ŝe wszyscy byli prze- ciwnicy towarzysza Gomułki - mi ędzy innymi i towarzysz J.[ózef] Cyrankie- wicz b ędą odsuni ęci od swych stanowisk. Próby przeciwstawiania bezpartyjnych do członków partii na terenie mia- sta Białystok zostały mocno pot ępione. Natomiast udaje si ę to w wielu środowi- skach wiejskich i małomiasteczkowych. Do ść powszechnie szkaluje si ę człon- ków partii, a ci którzy próbuj ą broni ć towarzyszy s ą nazywani stalinowcami. Rozszerzaj ą si ę nawoływania, które nie maj ą jednak charakteru masowego do samos ądów w stosunku do niektórych towarzyszy. Mówi si ę o wyznaczeniu słupów do wieszania stalinowców. Nawet spotkano takie głosy odno śnie towa- rzysza Waszkiewicza - kierownika Wydziału Komunikacyjnego KW w Białym- stoku. Mówi si ę, Ŝe partia nie ma wi ększej roli do spełnienia. Wszystko to wywołało u powa Ŝnej ilo ści członków partii przygn ębienie. Na ogół bardzo mocno osłabł opór organizacji partyjnych na wszelkiego rodza- ju objawy antysocjalistycznych, demagogicznych wyst ąpie ń. Ostatnio obok wzrostu aktywno ści powa Ŝnej ilo ści POP coraz wi ęcej organizacji partyjnych usuwa si ę od czynnego Ŝycia partyjnego. W gromadzkiej POP Zwolenniki (po- w. Suwałki) wi ększo ść towarzyszy postanowiła zda ć legitymacje partyjne. Wśród towarzyszy, którzy otrzymali wymówienia z pracy w aparacie par- tyjnym jest du Ŝo rozgoryczenia. Niektórzy wyraŜaj ą pretensj ę do kierownictwa KC, podobna jest sytuacja w aparacie Bezpiecze ństwa. Spotkano sporadyczne głosy w śród pracowników UB, Ŝe nie oddadz ą z r ąk broni dopóki nie zabezpie- czy si ę im odpowiedniej pracy. Czołowy aktyw partyjny Ŝą da usprawnienia informacji partyjnej, ponie- wa Ŝ ludno ść słucha audycji zagranicznych i zasypuje ich pytaniami, wobec których aktyw cz ęsto si ę o śmiesza. Na terenie miasta Białegostoku s ą wypo-

171 wiedzi, Ŝe pod tym wzgl ędem studenci s ą uprzywilejowani i Ŝe mi ędzy innymi Akademia Medyczna w Białymstoku codzienne otrzymuje informacje z Głów- nego Komitetu Rewolucyjnego przy Politechnice Gda ńskiej. W śród klasy ro- botniczej miasta Białegostoku s ą powa Ŝne nastroje antystudenckie. W tych dniach prawie we wszystkich powiatach rozpocz ęto wybory do władz POP i OOP. Pierwsze wyniki świadcz ą na ogół o troskliwym i trafnym doborze władz organizacji partyjnych, przy pełnym zachowaniu demokratyza- cji.

Sekretarz KW PZPR (P.[iotr] Lubieniecki) c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 131- 134. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

172

Dokument 43. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 21 listopada 1956 r. na temat sytuacji w rolniczych spółdziel- niach produkcyjnych na terenie województwa białostockiego.

Białystok, dnia 21 XI 1956 r. Nadała dn.[ia] 21 XI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja o sytuacji w spółdzielniach produkcyjnych

Po VIII Plenum KC nast ąpił masowy ferment w spółdzielniach produk- cyjnych w wyniku którego w 121 spółdzielniach dokonano cz ęś ciowego lub całkowitego rozsprzedania wzgl ędnie rozdzielnia mi ędzy spółdzielców rucho- mego mienia zespołowego. W wi ększo ści wypadków miało to charakter Ŝywio- łowy i dewastacyjny, bez zabezpieczenia spłat zaci ągni ętych kredytów pa ń- stwowych. Zjawisko to przybrało najbardziej powszechny charakter w trzech powia- tach Ziem Odzyskanych (Ełk, Gołdap, Olecko), gdzie na stan 113 spółdzielni produkcyjnych w 93 spółdzielniach zaistniało takie zjawisko. Do ść mocno wy- st ąpiło to równie Ŝ w powiatach Grajewo, Kolno, Siemiatycze oraz zaistniały sporadyczne wypadki i w innych powiatach. Natomiast mimo du Ŝej ilo ści spół- dzielni w powiatach Hajnówka i Bielsk dewastacji, kradzieŜy i Ŝywiołowych rozwi ąza ń spółdzielni prawie nie zanotowano. W celu przezwyci ęŜ enia zaistniałej sytuacji i zapobie Ŝeniu rozszerzającej si ę samowoli przeprowadzono prawie we wszystkich spółdzielniach produkcyj- nych ogólne zebrania spółdzielców, na których wyja śniano istot ę uchwał VIII Plenum KC i omówiono wytworzon ą sytuacj ę w poszczególnych spół- dzielniach. W wielu spółdzielniach o tendencjach do rozwi ązania si ę, powołano komisje likwidacyjne i przeprowadzono szacunkow ą inwentaryzacj ę. W powa Ŝnej mierze zapobiegło to dewastacji i rozkradaniu mienia spół- dzielczego. Do sprawy rozwi ązania zespołowych gospodarstw zacz ęto podcho- dzi ć bardziej rozs ądnie. Zarysowuj ą si ę nawet w niektórych spółdzielniach pewne wahania, co do słuszno ści poprzednich decyzji rozwi ązywania spół- dzielni. Dzisiaj tylko 14 spółdzielni potwierdziło poprzednie uchwały przej ścia na indywidualne gospodarzenie, a w Boguszach i Sokolanach (powiat Sokółka)

173 sprzeciwiono si ę odgórnemu sugerowaniu rozwi ązania spółdzielni zapowie- dziano i rozpocz ęcie przyszłej wiosny zespołowej pracy. W wielu spółdziel- niach cz ęść otrzymanych pieni ędzy za sprzedany inwentarz zespołowy odpro- wadza si ę do banku na pokrycie zaci ągni ętych kredytów. Nadal s ą do ść cz ęste zjawiska rozkradania mienie zespołowego i pozo- stawiania bez dostatecznej opieki inwentarza Ŝywego. Sprzedaje si ę cho ć sto- sunkowo ju Ŝ rzadziej inwentarz po zbyt niskich cenach. W powiecie Ełk cz ęść hodowlanego bydła ze spółdzielni idzie na rze ź, poniewa Ŝ nie ma tylu nabyw- ców na cele hodowlane, a Pa ństwowe Gospodarstwa Rolne nie mog ą zakupi ć z powodu braku pomieszcze ń. Dotychczas na ogólny stan 312 spółdzielni produkcyjnych tylko 173 z nich rokuje dalsz ą prac ę zespołow ą. W pozostałych za ś 145 spółdzielni pro- dukcyjnych (z tego 101 na Ziemiach Odzyskanych) podj ęto decyzje o rozwi ą- zaniu, a w 61 wyra źne s ą tendencje do rozwi ązania si ę, za ś 33 spółdzielnie nie zamierza si ę rozwi ąza ć w odgórnie, gdy Ŝ 14 z nich w ogóle zespołowo nie pra- cowało, a pozostałe nie maj ą perspektywy rozwoju. Postawa członków partii pracuj ących w spółdzielniach produkcyjnych jest bardzo ró Ŝnorodna. W wielu spółdzielniach członkowie partii stali si ę głównymi inicjatorami rozwi ązania spółdzielni, b ądź to z braku wiedzy w jej wy Ŝszo ść nad gospodark ą indywidualn ą lub wskutek złego zrozumienia VIII Plenum KC PZPR. W szeregu miejscowo ściach postaw ą takow ą towarzy- sze staraj ą si ę zrehabilitowa ć sw ą poprzedni ą aktywno ść w przebudowie wsi. Cz ęść towarzyszy mimo zaj ęcia takiego stanowiska kategorycznie walczyła z rozkradaniem mienia zespołowego. W silniejszych organizacjach partyjnych towarzysze staraj ą si ę nie dopu ści ć do zachwiania zespołowej pracy. Niemniej jednak uwidacznia si ę prze Ŝywanie pewnego kryzysu u wi ększo ści członków partii pracuj ących w spółdzielniach produkcyjnych. Podobna sytuacja jest rów- nie Ŝ w Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym. Główn ą trudno ści ą przezwyci ęŜ ania tej sytuacji jest demobilizacja w aparacie Pa ństwowych O środków Maszynowych i w słu Ŝbie rolnej, załama- nia si ę cz ęś ci członków partii pracuj ących w spółdzielniach produkcyjnych, oraz silny wzrost antyspółdzielczego nacisku.

Sekretarz KW PZPR (P.[iotr] Lubieniecki)

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 135-136. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

174

Dokument 44. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 24 listopada 1956 r. na temat przebiegu wyborów do władz POP i OOP na terenie województwa białostockiego.

Białystok, dnia 24 XI 1956 r. Nadała dn.[ia] 24 XI.[19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu wyborów do władz POP i OOP

Według posiadanego rozeznania do dnia 23 listopada przeprowadzono 680 zebra ń sprawozdawczo-wyborczych POP, co stanowi ponad 40% ogólnej ilo ści organizacji partyjnych. Poza tym wyboru władz dokonano równie Ŝ w 272 OOP. Według niepełnych danych średnia frekwencja na tych zebraniach wynosi ponad 80%. Na ogół wybory władz POP i OOP ciesz ą si ę du Ŝym zainteresowa- niem i na wi ększo ści zebra ń wyborczych frekwencja jest wysoka oraz w wielu wypadkach uczestnicz ą ludzie bezpartyjni, wnosz ą w dyskusji sporo cennych uwagi i wniosków. Jednak jest do ść poka źna ilo ść organizacji partyjnych, a szczególnie w powiatach Siemiatycze, Łom Ŝa, Sejny, Wysokie Mazowieckie oraz cz ęś ciowo Sokółka i Bielsk, gdzie zapewnienie dostatecznego uczestnic- twa na zebraniach jest bardzo trudne i z tych wzgl ędów cz ęsto nawet zwoływa- ne zebrania nie dochodz ą do skutku. Na stan ten wpływa mi ędzy innymi silne atakowanie w wielu miejscowo- ściach członków PZPR przez elementy antysocjalistyczne, posuwaj ące si ę do jawnych obelg, oszczerstw, a nawet zastraszania i szanta Ŝu. Na terenach za- mieszkałych przez ludno ść polsk ą i białorusk ą wzmogły si ę tarcia na tle naro- dowo ściowym. W niektórych gromadach powiatu Siemiatycze z przyczyn wspomnianych i ze wzgl ędu na pojawienie si ę bandy członkowie partii zacho- wuj ą si ę jak gdyby byli w konspiracji. Poza tym u wielu towarzyszy uwidacz- niaj ą si ę powa Ŝne wahania ideologiczne i coraz wi ęcej spotyka si ę faktów skła- dania legitymacji partyjnych, jak dla przykładu w Lewkach Starych, Klejnikach, Cimochach. Niektórzy towarzysze ujawniaj ą równie Ŝ obecnie swój karierowi- czowski cel wst ąpienia do partii.

175

Wszystko to oraz cały szereg innych przyczyn powoduje przygn ębienie u wielu towarzyszy, a tak Ŝe usuwanie si ę od czynnego Ŝycia partyjnego. Dyskusja na ogół jest Ŝywa i w powa Ŝnej cz ęś ci organizacji partyjnych bardziej śmiała i krytyczna ni Ŝ kiedykolwiek. Towarzysze wykazuj ą du Ŝe zain- teresowanie sytuacj ą mi ędzynarodow ą i zachodz ącymi zmianami politycznymi i ekonomicznymi w kraju, wyra Ŝaj ąc w zasadzie swój wyraz aprobaty. Uchwa- łom VIII Plenum KC. Jednak przy tym wyst ępuj ą głosy nieufno ści do obecnej polityki partii, a w szczególno ści obawy czy zachodz ące zmiany polityczne nie sprzyjaj ą restauracji kapitalizmu w Polsce i mi ędzy innymi w zwi ązku z tym - jak ju Ŝ wspominali śmy – jest sporo przypadków składania legitymacji partyj- nych. W zakładach towarzysze wykazuj ą du Ŝą trosk ę o usprawnienie zarz ądza- nia zakładem. Du Ŝo mówi si ę o powoływaniu rad robotniczych, o walce z mar- notrawstwem, szuka si ę dróg do wi ększego powi ązania si ę z bezpartyjnymi. Podobnie jest na zebraniach w PGR. Na niektórych zebraniach wyborczych w Białymstoku z du Ŝym akcentem dopominano si ę zmniejszenia powierzchni mieszkalnej osobom posiadających zbyt wygodne – jak na obecne mo Ŝliwo ści mieszkania. W organizacjach wiejskich du Ŝo miejsca po świ ęcaj ą sprawom obowi ąz- kowych dostaw, cz ęsto domagaj ąc si ę zniesienia tego rodzaju świadcze ń lub zwi ększenia opłat. śą da si ę jak najszybszej klasyfikacji gruntów. Du Ŝo si ę mó- wi o pracy rad narodowych, domaga si ę poszerzenia ich uprawnie ń i uzasadnia si ę potrzeb ę zmniejszenia etatowych pracowników Gromadzkich Rad Narodo- wych. Jest sporo pretensji za złe funkcjonowanie Gminnych Spółdzielni. S ą wyrazy niezadowolenia z zapowiedzianej podwy Ŝki cen na materiały budowla- ne. Słyszy si ę sporadyczne głosy, Ŝe nowy program partii wsi si ę nie nadaje. Poza tym jest sporo głosów w dyskusji domagaj ących si ę jaki ś radykal- nych posuni ęć ze strony pa ństwa w kierunku ukrócenia samowoli chuliganów. Du Ŝo si ę mówi o ró Ŝnych dotychczasowych brakach zarówno w pracy partyjnej jak i gospodarczej. Z uwagi na wyra źny wzrost antagonizmów mi ędzy ludno ści ą polsk ą a białorusk ą na wielu organizacjach partyjnych sprawa ta znalazła mocny wyraz w dyskusji. W niektórych Podstawowych Organizacjach Partyjnych stawiano krytyczne uwagi pod adresem Komitetów Powiatowych PZPR, przede wszyst- kim zarzucaj ąc im administracyjny charakter działania oraz narzucania ludzi na kierownicze stanowiska w radach narodowych i placówkach gospodarczych. Na zebraniu przy Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Mo ńkach towarzysze wyra Ŝali pretensje do byłego I sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR i obec- nego, kierownictwa PPRN za rozdzielenie mi ędzy siebie po Ŝyczki przeznaczo- nej na cele hodowlane, podczas gdy na terenie powiatu ponad 250 chłopów nadal nie posiada krów. Na ogół jednak w dyskusji jest brak samokrytyki do wykazywanego zła. Towarzysze mało zastanawiaj ą si ę nad wypracowaniem konkretnych wniosków,

176 zmierzaj ących do przezwyci ęŜ enia ujawnionych braków i usprawnienia działal- no ści organizacji partyjnej. Cz ęsto towarzysze nie wiedz ą jak w świetle uchwał VIII Plenum KC przypada obecnie rola organizacji partyjnej. Dotychczas sto- sunkowo mało jest krytycznych uwag do instancji partyjnych. W szeregu POP dyskusja niczym si ę nie ró Ŝni od wypowiedzi przez VIII Plenum KC i wyczuwa si ę brak zrozumienia zasadniczych zmian jakie wniosło to Plenum. Jest sporo, a szczególnie na wsi niejasno ści w nowej polityce partii i brak jest dostateczne- go wysiłku ze strony aktywu w wyja śnianiu tych zagadnie ń. Pada wiele pyta ń czy program VIII Plenum zostanie zrealizowany. Powa Ŝna cz ęść aparaty partyj- nego nie wykazuje poprzedniego zapału do pracy. Na ogół uwidacznia si ę du Ŝa troska o dobór wła ściwych władz organiza- cji partyjnych. Około 70% byłych sekretarzy POP ponownie zostało wybranych na te stanowiska. Przy pełnym zachowaniu demokratycznego charakteru wybo- rów w zasadzie dotychczas wybrano stosunkowo najlepszych ludzi na delega- tów na Powiatowych Konferencjach Partyjnych. Skład socjalny delegatów przedstawia si ę nast ępuj ąco: chłopów – 18%, pracowników umysłowych – 46%, robotników 31%.

I Sekretarz KW PZPR A.[ntoni] Laskowski c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k 138-140. a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. c Podpis nieczytelny.

177

Dokument 45. Informacja o zmianach nazw białostockich ulic w 1949 r.

Uchwała nr 172/49 w sprawie zmian nazw ulic Białegostoku

Dotychczasowe nazwy ulic miasta Białegostoku nie przedstawiaj ą istotnej warto ści pod wzgl ędem tradycyjnym w nawi ązaniu do przeszło ści Białegostoku i jak wida ć z brzmienia tych ulic w wi ększo ści wypadków były nadane przy- padkowo. Dla utrwalenia w społecze ństwie pami ęci tak osób jak i wydarze ń, które wpłyn ęły historycznie na kształtowanie ustroju demokratycznego Pa ństwa Pol- skiego, nadaje si ę nowe nazwy jako aktualne i odpowiadaj ące nowej rzeczywi- sto ści.

Dotychczasowa nazwa Nowa nazwa 1. Argenty ńska 1. Bułgarska 2. Berdyczowska 2. Ks. Ściegiennego 3. Bo Ŝnicza 3. Bohaterów Getta 4. Branickiego 4. Lenina 5. Chazanowicza 5. Worcella 6. Giełdowa 6. Spółdzielcza 7. Kaniowska 7. I Armii Wojska Polskiego 8. Ksi ąŜę ca 8. Proletariacka 9. Legionowa 9. Feliksa Dzier Ŝyńskiego 10. Lipowa 10. Józefa Stalina 11. Św. Rocha 11. Manifestu Lipcowego 12. Świ ętoja ńska 12. Marcelego Nowotki 13. Wersalska 13. Marszałka Rokossowskiego 14. Sienkiewicza 14. 1 – go Maja

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, Zarz ąd Miejski w Białymstoku 1944-1950, sygn. 5, Protokół nr 57/IV/1949 z posiedzenia Miejskiej Rady Narodowej w Białymstoku w dniu 27 kwietnia 1949 r., k. 34v.

178

Dokument 46. Informacja o zmianach nazw białostockich ulic w 1956 r.

Uchwała nr 49/56 Miejskiej Rady Narodowej z dnia 21 XI 1956 r. w sprawie zmiany nazw niektórych ulic na terenie miasta.

Miejska Rada Narodowa na wniosek Miejskiego Komitetu Narodowego bior ąc pod uwag ę wnioski zgłoszone podczas dyskusji postanowiła dokona ć nast ępuj ących zmian w nazwach ni Ŝej wymienionych ulic: - ulic ę Stalina nazwa ć ulic ą Lipow ą - ulic ę Rokossowskiego nazwa ć ulic ą Akademick ą - ulic ę 1 Maja nazwa ć ulic ą Sienkiewicza - ulic ę Gwardii Ludowej - nazwa ć ulic ą Wołodyjowskiego - ulic ę Sienkiewicza z dzielnicy Starosielce nazwa ć ulic ą Olejniczaka - ulic ę Olejniczka nazwa ć ulic ą Marii Curie Skłodowskiej - Tras ę W-Z nazwa ć Alej ą 1 Maja

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Białymstoku 1950-1973, sygn. 18, Protokół nr VI/56 z VI Sesji MRN w Białymstoku, która odbyła si ę w dniu 21 listopada 1956 r., k. 206.

179

Dokument 47. Informacja o li ście otwartym skierowanym do Sesji Nadzwy- czajnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku.

List otwarty a

do Sesji Nadzwyczajnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku

Inteligenci białostoccy zrzeszeni w Klubie Inteligencji Katolickiej z tymczasow ą siedzib ą w Akademii Medycznej, zebrani w dniu 29 XI 1956 r. zwracaj ą si ę do Wysokiej Rady, aby przy wyborze nowego Prezydium WRN nie wybierano ponownie dotychczasowego Przewodnicz ącego, Sekretariatu jak i zast ępców. Prezydium WRN zawiodło zaufanie wyborców w okresie „polskiego pa ździernika”, zaj ęło pozycj ę wyczekuj ącą, co nie daje gwarancji, Ŝe jego do- tychczasowi członkowie nie b ędą w dalszym ci ągu gospodarzy ć w starym sys- temem stalinowskim. Ze swej strony wysuwamy kandydatów, którzy godnie reprezentowa ć b ędą dobre imi ę inteligencji i całego społecze ństwa białostoc- kiego. Wnosimy wi ęc o powołanie w skład nowego Prezydium obywatela Ma- riana Kondrackiego – pracownika PWRN [Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej], obywatela Henryka Miksz ę – redaktora „Medyka Białostockiego”, studenta Akademii Medycznej w Białymstoku, obywatela Jana Zaniewskiego, pracownika Wojewódzkiego O środka Szkolenia aktywu Partyjnego. Ponadto popieramy kandydatur ę Mariana Bołoza i obywatela Henryka Smacznego – dotychczasowego przewodnicz ącego WKPG [Wojewódzkiej Komisji Planowa- nia Gospodarczego].

Białystok, dn.[ia] 29 listopada 1956 r.

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku 1950- 1973, Protokół nr VII/56 z VII Nadzwyczajne Sesji MRN w Białymstoku, która odbyła si ę w dniu 30 listopada i 1 grudnia 1956 r., sygn. 8, k. 512.

a Podkre ślenie w oryginale.

180

Dokument 48. List z poparciem dla nowo wybranych władz Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku od młodzie Ŝy i członków Komitetu Frontu Narodowego w Białymstoku.

List otwarty do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku od młodzie Ŝy powiatu Wysokie Mazowieckie a

Wysoka Rado

Dzi ś w tak wa Ŝnym dniu, w którym dokonujecie wyborów naszych władz wojewódzkich oczy i serca wszystkich gor ących patriotów, którym bliskie i drogie s ą sprawy rozwoju Białostocczyzny skierowane s ą w waszym kierunku. Od was jak reprezentantów całego województwa, ludzi ró Ŝnego pocho- dzenia i ró Ŝnych zawodów, ludzi najbardziej godnych i ciesz ących si ę zaufa- niem Białostocczyzny – z cał ą młodzie ńcz ą ufno ści ą oczekujemy dzisiaj spra- wiedliwych i pełnych rozwagi wyborów tych, którzy b ędą kierowa ć naszym Ŝyciem, wspólnie z nami realizowa ć program od nowych wytycznych przez VIII Plenum i wspólnie walczy ć o coraz lepsz ą i szcz ęś liwsz ą przyszło ść . My młodzie Ŝ powiatu wysokomazowieckiego całym sercem jesteśmy przy Was. Dlatego te Ŝ przyjmijcie nasze gorące Ŝyczenia owocnych obrad, a słowa towarzysza Gomułki „ Ŝe ch ętnych do władzy w Polsce nie zabraknie” - niech b ędą dla Was przestrog ą, aby nowo wybrani byli lud źmi, którzy potrafi ą i zechc ą z poczuciem wielkiej odpowiedzialno ści przed społecze ństwem prze- kaza ć swoj ą władz ę dla dobra naszego województwa i całego kraju. Z całym entuzjazmem i młodzie ńczym zapałem, solidaryzujemy si ę z białostock ą młodzie Ŝą akademick ą, z któr ą nawi ązali śmy kontakt, a która pierwsza wyst ąpiła ze zdrow ą krytyk ą i inicjatyw ą odnowy naszego Ŝycia. Pełni słów uznania jeste śmy dla ich opiekuna z ramienia Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej obywatela Czepli, który b ędąc odpowiedzialny – mi ędzy in- nymi – za sprawy kultury i zdrowia w pami ętnych dniach Białostockiego Pa ź- dziernika nie zawahał si ę poprze ć młodzie Ŝy śmiało i zdecydowanie, śmiało i zdecydowanie opowiedział si ę za ich nowym rewolucyjnym programem. Ma- jąc na uwadze Jego dotychczasow ą prac ę, jako Zast ępcy Przewodnicz ącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, pełn ą znajomo ść zagadnie ń i po- trzeb naszego województwa, opart ą na cz ęstych kontaktach z terenem, jego serdeczne i troskliwe zainteresowanie si ę Ŝyciem i młodzie Ŝą , rozbudow ą pla- cówek zdrowia, sanitarnych i kulturalnych, Ŝyczliwe i dogł ębne załatwienie wielu spraw – z pełn ą świadomo ści ą wysuwamy Jego kandydatur ę na Przewod- nicz ącego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej.

181

Jeste śmy przekonani, Ŝe nasz młodzie ńczy entuzjazm i zapał potraficie poł ączy ć z wasz ą gł ębok ą wiedz ą i pełn ą rozwagi trosk ą o dobro naszego wo- jewództwa, aby w wyniku dzisiejszych wyborów na czele Wojewódzkiej Rady Narodowej stan ęli ludzie, którzy swoj ą postaw ą i prac ą zasłu Ŝyli na powierze- nie im tych zaszczytnych kierowniczych funkcji.

Powiatowy Komitet Frontu Narodowego i młodzie Ŝ powiatu Wysokie Mazowieckie

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, PWRN w B 1950-1973, sygn. 8, Protokół nr VII/56 z VII Nadzwy- czajne Sesji MRN w Białymstoku, która odbyła si ę w dniu 30 listopada i 1 grud- nia 1956 r., k. 513-514.

a Podkre ślone w oryginale.

182

Dokument 49. Protokół Nadzwyczajnej Sesji Wojewódzkiej Rady Narodo- wej w Białymstoku, w którym omówiono sytuacj ę powstał ą po VIII Plenum KC PZPR.

Protokół nr VII/56 z VII Nadzwyczajnej Sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku, odbytej w dniu 30 listopada i 1 grudnia 1956 r. w sali obrad WRN w Białymstoku

Komplet radnych WRN – 131, obecnych 92

Sesj ę otworzył o godzinie zast ępca Przewodnicz ącego Prezydium WRN obywatel Jan Czapla, który po uprzednim stwierdzeniu quorum w zagajeniu powiedział:

Wysoka Rado!!

Okres, w którym odbywamy dzisiejsz ą Sesj ę cechuje ogromne o Ŝywienie Ŝycia politycznego i społecznego. Społecze ństwo jest bowiem przekonane, Ŝe droga demokracji, na któr ą wkroczył nasz naród po VIII Plenum KC PZPR jest jedyn ą drog ą prowadz ącą do uzdrowienia stosunków we wszystkich dziedzi- nach naszego Ŝycia, wzmocnienia podstaw naszego ustroju oraz dalszego, szyb- szego rozwoju pa ństwa. W tym historycznym okresie obok zdrowych, patriotycznych sił maj ących na celu interesy naszego pa ństwa i budownictwo socjalizmu wyst ępują niekiedy elementy nieodpowiedzialne, które usiłuj ą nas z tej drogi zepchn ąć . I dlatego obowi ązkiem nas wszystkich jest pod kierunkiem PZPR, która działa w ścisłym porozumieniu z Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym i Stronnictwem De- mokratycznym przeciwdziała ć próbom zepchni ęcia z obranej drogi socjalizmu w Polsce. Proces przemian zapocz ątkowany przez VIII Plenum KC PZPR jest nieodwracalny. Rady Narodowe naszego województwa coraz śmielej i odwa Ŝ- niej wł ączaj ą si ę w nurt twórczych przemian i łami ą uwa Ŝane za dotychczas niezdobyte bastiony biurokracji, opieraj ące si ę cz ęsto na krzywdzie ludzkiej i łamaniu praworz ądno ści.

Wysoka Rado!!

Samokrytycznie stwierdzi ć musimy, Ŝe mimo coraz szerszego udziału społecze ństwa naszego województwa w walce o przyspieszenie twórczych przemian, działalno ść Prezydium cechowała niedostateczna aktywno ść oraz

183 brak szerszej inicjatywy, zwłaszcza po VIII Plenum. Zdajemy sobie spraw ę, Ŝe wpływało to hamuj ąco zarówno na rozwój procesu demokratyzacji jak i na re- alizacj ę zada ń gospodarczych. Mała rola Prezydium WRN w walce nowego ze starym, brak inicjatywy, śmiałego i szerokiego działania oraz niewła ściwy styl pracy odbijały si ę ujem- nie na wi ęzi z masami i doprowadziły do poderwania zaufania społecze ństwa do Prezydium WRN oraz były powodem coraz cz ęś ciej wysuwanych, słusznych zarzutów po naszym adresem. Radny obywatel Nieborak – stwierdza, Ŝe ocena Komisji działalności Prezydium WRN jest obiektywna i słuszna, jednak Ŝe w sprawach mi ędzy nie- którymi członkami sprawy społeczne stawiano ponad interesy osobiste. Głów- nym złem było to, Ŝe Prezydium dzieliło si ę na grup ę starszych towarzyszy, którzy mieli wył ączny monopol na prawd ę obiektywn ą i nie liczyli si ę ze zda- niem młodszych towarzyszy. Do grupy tej nale Ŝeli przede wszystkim Przewod- nicz ący Prezydium WRN obywatel J.[ózef] Szcz ęś niak i I Sekretarz KW PZPR obywatel [Jan] Jabło ński. Zaci ąŜ yło to mocno na rozstrzygni ęciu problemów nurtuj ących nasze województwo. Brak było wiary w ludzi, nie liczono si ę z fachowcami i nie przychodzono im z pomoc ą. Całymi godzinami rozstrzyga- no drobne sprawy, gubi ą problemy. Kierownicy Wydziałów i zaproszeni fa- chowcy czekali całymi godzinami do pó źnej nocy i bardzo cz ęsto odchodz ąc z niczym, gdy Ŝ Przewodnicz ący Szcz ęś niak zajmował czas podsumowaniami trwaj ącymi po kilka godzin. Nast ępnie wskazał na szkody jakie powstały w rolnictwie na skutek wy- paczonej w poprzednim okresie polityki na wsi. Pogł ębione zostało to jeszcze tym, Ŝe Prezydium WRN nie widziało pryzmatu rolnictwa jako głównego pro- blemu naszego województwa. W rezultacie tego zrujnowano wiele dobrych gospodarstw, a dla pozostałych brak było stabilizacji i perspektywy w dalszym gospodarowaniu. Wypaczona została istota sojuszu robotniczo-chłopskiego, przy czym wytworzyła si ę nieufno ść w śród chłopów do naszych poczyna ń. Wi ększo ść spółdzielni produkcyjnych d ąŜ y do rozwi ązania dlatego, Ŝe organizowane były wbrew woli chłopów. Słu Ŝba rolna wkładał cały swój wysi- łek w pomoc dla spółdzielni produkcyjnych ze szkod ą dla pozostałych rolników mimo to nie było Ŝadnych efektów. Zadłu Ŝenie spółdzielni wynosi ponad 90 milionów złotych, a do Pa ństwowych O środków Maszynowych doło Ŝyli śmy 24 miliony, gdy Ŝ za ork ę ka Ŝdego hektara dokładano 249 złotych. Na wsi powstała niech ęć do inwestowania w gospodarstwa i chłopi cz ęsto uciekali do miast. Posiadamy obecnie ponad 20 tysi ęcy hektarów odłogów znajduj ących si ę nie- mal w ka Ŝdej wsi. Prezydium WRN stan ten był znany, ale reakcja była zbyt słaba. Obecnie Ŝeby odzyska ć zaufanie chłopów do rad narodowych nale Ŝy na- prawi ć wyrz ądzone krzywdy. W tym celu trzeba powoła ć komisje rehabilitacyj- ne w powiatach i gromadach, które by zbadały wyrz ądzone krzywdy przez apa-

184 rat. Rozł ączy ć te Ŝ trzeba gospodarstwa niesłusznie poł ączone i przeprowadzi ć rewizj ę wymiany gruntów dla spółdzielni produkcyjnych skutkiem czego po- krzywdzonych zostało wielu chłopów indywidualnych. Nale Ŝy wyst ąpi ć do Rz ądy, aby do czasu przeprowadzenia klasyfikacji gruntów, co potrwa jeszcze kilka lat znie ść progresj ę w podatku gruntowym tak jak ma to zastosowanie dla gospodarstw na Ziemiach Odzyskanych. Zmieni ć te Ŝ nale Ŝy przepisy ogranicza- jące korzystanie z lasów chłopskich, Ŝeby właściciele ich poczuli si ę pełnymi gospodarzami. Upełnorolni ć na Ziemiach Odzyskanych gospodarstwa rolne do 15 hektarów kosztem gruntów Pa ństwowych Gospodarstw Rolnych oraz roz- parcelowa ć chłopom resztówki i grunt Pa ństwowego funduszu Ziemi. Przepro- wadzi ć rewizj ę cen na niektóre płody rolne jak buraki i zbo Ŝe z dostaw obo- wi ązkowych oraz przedłu Ŝyć terminy dostaw do stycznia. Obywatel Stawiński z Siemiatycz – nawi ązuj ąc do zarzutów poczynio- nych w stosunku do osoby Sekretarza Prezydium WRN obywatela Fiedorowi- cza i odwołania go z radnego stwierdza, Ŝe Ŝą danie to nie zostało wysuni ęte przez masy pracuj ące powiatu siemiatyckiego, lecz przez obywatela Naryskie- wicza, który reprezentuj ąc chuliganów i kołtuneri ę. W składzie Powiatowego Komitetu Frontu Narodowego, którego jest on przewodnicz ącym nie ma ani jednego robotnika i chłopa, a wchodz ą tam jedynie lekarze, nauczyciele i praw- nicy, gdy Ŝ wybory zostały przeprowadzone po stalinowsku. Sesja Powiatowej Rady Narodowej została sterroryzowana przez chuliga- nów zorganizowanych przez obywatela Naryskiewicza. Oszkalował on Prezy- dium PRN i aparat nazywaj ąc złodziejami i łapownikami. Zagroził te Ŝ, Ŝe o ile Prezydium nie zło Ŝy rezygnacji to wywoła strajk i wstrzyma obowi ązkowe do- stawy co poprze 5 powiatów.

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, PWRN w B 1950-1973, sygn. 8, Protokół nr VII/56 z VII Nadzwy- czajne Sesji MRN w Białymstoku, która odbyła si ę w dniu 30 listopada i 1 grud- nia 1956 r., k. 517-518.

185

Dokument 50. Informacja Sekretarza KW PZPR w Białymstoku nadana do KC PZPR 13 grudnia 1956 r. na temat przebiegu konferencji sprawozdaw- czo-wyborczych na terenie województwa białostockiego.

Białystok, dnia 13 XII 1956 r. Nadała dn.[ia] 13 XII [19] 56 a

Do Komitetu Centralnego PZPR Wydz.[iał ] Org.[anizacyjny] – Sektor Sprawozdawczy w Warszawie b

Informacja z przebiegu konferencji sprawozdawczo-wyborczych

W dniach 1-11 grudnia br. odbyły si ę powiatowe (i miejska) konferencje sprawozdawczo – wyborcze PZPR. Poza drobnymi niedomaganiami na ogół strona organizacyjna konferencji była do ść dobra. Przeci ętna frekwencja wynio- sła 88,2%. Uczestniczyło w niej 2983 delegatów na 3382 wybranych. W po- wa Ŝnej cz ęś ci referatów sprawozdawczych do ść krytycznie oceniono dotych- czasow ą prac ę partyjn ą, ujmuj ąc perspektywicznie najbardziej istotne problemy gospodarcze swych powiatów. Jednak na ogół w referatach za mało miejsca po świ ęcono działalno ści plenum i egzekutyw Komitetów Powiatowych. W szeregu referatów pomini ęto spraw ę młodzie Ŝow ą oraz inne w ęzłowe zagad- nienia danego terenu, jak dla przykładu w Łapach, gdzie w ogóle nie uj ęto po- trzeb Zakładu Naprawczego Taboru Kolejowego (jednego z najwi ększych w województwie). W wi ększo ści konferencji uczestniczyli członkowie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego. W zasadzie na konfe- rencjach zachowano powag ę i dyscyplin ę, pomijaj ąc w kilku powiatach wypad- ki upicia si ę niektórych uczestników. Dyskusja miała Ŝywy, a nawet cz ęsto burzliwy i krytyczny charakter. Przełamała ona istniej ącą jeszcze w wielu po- wiatach atmosfer ę obawy w stosowaniu szczerej i nieskr ępowanej krytyki. Wi ększo ść wypowiedzi nacechowane było trosk ą o dobro partii i dąŜ enia do przezwyci ęŜ ania dotychczasowego zła. Towarzysze wnie śli wiele krytycznych uwagi i wniosków zarówno w dziedzinie polepszenia pracy partyjnej, jak i go- spodarczej. Mi ędzy innymi w dyskusji du Ŝo miejsca zaj ęła ocena przeszło ści, w której na wi ększo ści konferencji mówcy poddawali ostrej krytyce dotychcza- sowy styl pracy Komitetów Powiatowych. W wielu wypadkach domagaj ąc si ę

186 od przyszłych władz partyjnych wi ększej troski o członków partii, reagowanie na oddolne krytyczne uwagi. śą dano na szeregu konferencjach jawno ści działa- nia egzekutywy Komitetów Powiatowych. Na wi ększo ści konferencji poddano surowej ocenie dotychczasow ą prac ę aparatu partyjnego, jednak w kilku powia- tach, a w szczególno ści w Bielsku Podlaskim, Hajnówce, Siemiatycze, gdzie zaostrzony jest problem narodowościowy, spółdzielczo ści produkcyjnej, itp. W zasadzie mało było krytycznych uwag aparatu, kładziono akcent na jego zasługi i wyra Ŝano obaw ę o jego dalsze losy. W Grajewie wpłyn ęła rezolucja od obraduj ącego w tym czasie powiato- wego plenum Zwi ązku Nauczycielstwa Polskiego, w której ostro pot ępiono aparat partyjny oraz wyra Ŝano si ę, Ŝe w prezydium powiatowej konferencji PZPR zasiedli stalinowcy co wywołało gł ębok ą uraz ę w śród uczestników kon- ferencji i z krytycznej oceny aparatu dyskusja przybrała charakter jego obrony. Podobne wywołała skutki wysłana na obrady konferencji w Sokółce rezolucja miejscowego koła prawników. Na wielu konferencjach w dyskusji towarzysze przytaczali przykłady niewła ściwych form organizowania zespołowych gospodarstw rolnych, nad- miern ą ingerencj ę zewn ętrzn ą w ich gospodarowaniu. Szczególnie mocno wy- st ąpił problem spółdzielczo ści produkcyjnej w powiatach Bielsk, Hajnówka, Siemiatycze, gdzie wielu dyskutantów z niepokojem wskazywało na rosn ący w dobrze gospodaruj ących spółdzielniach produkcyjnych ferment i tendencję rozwi ązywania si ę, na co głównie wpływał silny antyspółdzielczy nacisk ze strony chłopów indywidualnych do zastraszania wł ącznie, oraz niewiara w d ąŜ- no ść Komitetu Centralnego do przebudowy ustroju rolnego. Wyra Ŝano równie Ŝ pretensje do Komitetów Powiatowych i Komitetu Wojewódzkiego PZPR oraz rad narodowych za brak dostatecznego wysiłku w udzielaniu pomocy spółdziel- com w przezwyci ęŜ aniu powstałych obecnie trudno ści i udzielania moralnego im poparcia. Mówiono o prze Ŝywaniu tragedii przez cz ęść spółdzielców, którzy ze łzami w oczach wbrew własnym tendencjom podpisują protokoły o rozwi ą- zaniu spółdzielni. Podkre ślano, Ŝe o ile utrzyma si ę dłu Ŝej istniej ąca obecnie atmosfera, to wszystkie zespołowe gospodarstwa rozwi ąŜą si ę. Były głosy Ŝą da- jące utworzenia milicji chłopskiej dla strze Ŝenia na wsi ładu i porz ądku. Wielu dyskutantów – szczególnie nauczycieli – nie zgadzało si ę z wpro- wadzeniem religii w szkołach. Jeden z nauczycieli w Bielsku mi ędzy innymi powiedział: „jednym poci ągni ęciem r ęki zmarnowano pi ęć dziesi ęcioletni doro- bek post ępowej cz ęś ci naszego społecze ństwa i Zwi ązku Nauczycielstwa Pol- skiego”. Na wi ększo ści konferencji mocno w dyskusji wychodziła sprawa wzrostu chuliga ństwa i słabe reagowanie na ten objaw organów Milicji Obywa- telskiej, prokuratury i s ądownictwa. Domagano si ę zaostrzenia walki z aktywi- zacj ą reakcyjnych elementów i poło Ŝenia kresu objawom anarchii. W powiatach zamieszkałych cz ęś ciowo przez ludno ść białorusk ą mocno w dyskusji wychodził problem narodowo ściowy. Uwidoczniło si ę równie Ŝ silne

187 wyczulenie tej ludno ści na wzrost wyst ąpie ń nacjonalistycznych i w obawie przed dyskryminacj ą narodowo ściow ą ze strony miejscowej ludno ści polskiej uwidacznia si ę ogólna solidarno ść Białorusinów, bez wzgl ędu na ich ró Ŝnic ę klasow ą. Wiele było głosów domagaj ących si ę jak najszybszej nawet społecznej klasyfikacji gruntów w niektórych rejonach. Mówiono równie Ŝ o potrzebie zmiany progresji podatkowej. Niepokojono si ę brakiem mo Ŝliwo ści przeprowa- dzenia remontów budynków gospodarczych, ze wzgl ędu na trudno ści uzyskania koniecznych do tego materiałów budowlanych i tym tłumaczono masowy objaw kradzie Ŝy lasów. W D ąbrowie domagano si ę wykorzystania le Ŝaniny le śnej nadaj ącej si ę na materiał budowlany. Sporo było pretensji do prasy, szczególnie lokalnej. Zarzucano (przewa Ŝ- nie konferencji miejskiej), Ŝe prasa w wielu wypadkach pogł ębia rozgardiasz w społecze ństwie i podwa Ŝa stabilizacj ę Ŝycia, mało uczestniczy w przezwyci ę- Ŝaniu istniej ących w społecze ństwie niejasno ści natury ideologicznej i trudno ści gospodarczych. Na konferencji miejskiej towarzysze mówili o słabym tempie powoływa- nia rad robotniczych. Zarzucono brak konsekwentno ści dla niektórych towarzy- szy szczebla centralnego. Wyra Ŝano obaw ę, co do słuszno ści rozwi ązywania si ę organizacji Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej i tworzenie si ę Komitetów Rewolucyj- nych. Głos o przemianowani PZPR na Komunistyczn ą Parti ę Polski został po- witany oklaskami. Mocno wyst ąpił problem mieszkaniowy. Poza tym w dysku- sji występował cały szereg zagadnie ń o charakterze lokalnym. W Zambrowie domagano si ę przekazania niektórych koszarów na budynki mieszkalne dla miejscowej ludno ści, a przeznaczone fundusze na rozbudow ę miasta w najbli Ŝ- szych latach przekaza ć na budow ę koszar w Czerwonym Borze miejscu poligo- nów. W Łom Ŝy przeobraziła si ę w problem sprawa niedoceniania inteligencji. W Gołdapi przewa Ŝały momenty zwi ązane z PGR. W Siemiatyczach du Ŝo miejsca zaj ęła ostatnia sesja Prezydium Powiatowej Rady Narodowej, na której elementy demagogiczne i antysocjalistyczne wzi ęły gór ę. W Łapach i Sokółce du Ŝo mówiono o istniej ącej antypartyjnej nagonce ze strony niektórych człon- ków Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Na ogół w wypowiedziach towarzysze dawali swój wyraz poparci uchwa- łom VIII Plenum KC, a jednocze śnie dyskusje wykazywały, Ŝe spora cz ęść towarzyszy nadal niecałkowicie rozumie istotę obecnie zachodz ących zmian i ma wiele niejasno ści w uchwałach VIII Plenum, w wyja śnienia których aktyw nie zawsze znajduje dostatecznie siln ą argumentacj ę. Dyskusja równie Ŝ wyka- zała, Ŝe wszystko to oraz szeroka antypartyjna nagonka utrzymuje powa Ŝną cz ęść organizacji partyjnych w przygn ębieniu i demobilizacji. W zasadzie niewiele wysuwano konstruktywnych wniosków dla uspraw- nienia pracy partyjnej i gospodarczej. St ąd wi ększo ść konferencji nie wypraco- wała sobie dalszej, konkretnej linii działania. Na ogól nie wpłyn ęły konferencje mobilizuj ąco na nowo powołany aparat partyjny, nawet w wielu wypadkach

188 pogł ębiły istniej ącą demobilizacj ę, a w szczególno ści w Ełku i Suwałkach, gdzie znaczna cz ęść towarzyszy nie chce przyst ąpi ć do pracy w Komitetach Powiatowych. W wi ększo ści egzekutyw Komitetów Powiatowych zaszły powa Ŝne zmiany osobowe (oprócz Siemiatycz, Bielska, Zambrowa i innych). W zasadzie mniej weszło do egzekutywy ludzi z urz ędu, a wi ęcej inteligencji twórczej oraz robotników i chłopów. Jednak niektóre egzekutywy s ą bardzo osłabione, jak np. w Łapach, gdzie poza dwoma towarzyszami pozostali są lud źmi nowymi, nie maj ącymi do świadczenia w robocie partyjnej. Zmiany te byłyby znacznie mniejsze gdyby nie rezygnacja wielu towarzyszy z dalszej pracy w aparacie partyjnym.

Sekretarz KW PZPR (P.[iotr]Lubieniecki) c

Oryginał, maszynopis

Źródło: APB, KW PZPR, sygn. 776, Informacje KW nadane do KC PZPR, k. 144-146.

a Dopisano r ęcznie, podpis nieczytelny. b Podkre ślenie w oryginale. cPodpis nieczytelny.

189

Indeks osób

A

Abramowicz Adam – ur. 2 II 1881 r. W 1905 r. z r ąk bpa Edwarda Roppa przyj ął świ ęcenia kapła ńskie. 9 II 1925 r. dostał nominacj ę na proboszcza parafii św. Rocha w Białymstoku. 20 V 1925 r. bp Matulewicz wystawił dokument erekcyjny dla parafii św. Rocha w Białymstoku. W 1926 r. rozpocz ęto prace budowlane. Do wybuchu II wojny światowej świ ątyni jeszcze nie wyko ńczono. W domu parafialnym od jesieni 1939 r. Siostry Misjonarki św. Rodziny prowadziły przedszkole dla około 120 dzieci, w tym dla dzieci Ŝydowskich i wojskowych sowieckich. W czasie okupacji sowieckiej, aby uchroni ć ko ściół przed zabraniem na cele świec- kie, przeniósł do niego nabo Ŝeństwa z kaplicy. 15 VII 1943 r. został uwi ę- ziony jako zakładnik Przebywał w wi ęzieniu białostockim do 24 lipca, ale ju Ŝ 20 września został ponownie uwi ęziony. Zwolniony został 5 XI 1943 r. Po zako ńczeniu II wojny światowej dalej prowadził prace przy świ ątyni, któr ą w uroczysto ść św. Rocha w 1946 r. konsekrował abp Romuald Jał- brzykowski. Zmarł 4 VI 1969 r. 34

Albrecht Jerzy 19, 20, 46, 47, 57, 63, 65, 72

Anders Władysław – ur. w 1892 r. W 1918 r. podj ął słu Ŝbę w Wojsku Polskim. Czynnie uczestniczył w powstaniu wielkopolskim. Walczył z bolszewikami w latach 1919-1920. W 1923 r. uko ńczył Szkoł ę Wojenn ą w Pary Ŝu. W ma- ju 1926 r. był szefem sztabu wojsk rządowych. W latach 1928-1937 dowo- dził Woły ńsk ą, a nast ępnie Nowogródzk ą Brygad ą Kawalerii, z któr ą wszedł w skład armii „Modlin”. W wrze śniu 1939 r. dostał si ę do niewoli sowieckiej, nast ępnie został uwi ęziony przez NKWD. Po podpisaniu 30 VII 1941 r. układu polsko-sowieckiego został uwolniony. W latach 1941-1942 dowodził Armi ą Polsk ą powstała w ZSRR. Nast ępnie dowodził II Korpu- sem Polskim, z którym walczył pod Monte Cassino. Od lutego do maja 1945 r. pełnił obowi ązki Naczelnego Wodza, a nast ępnie obj ął dowództwo II Korpusu Polskiego. W 1946 r. pozbawiony został obywatelstwa polskie- go przez komunistyczny rz ąd polski. W latach 1946-1954 pełnił tytularn ą

191

funkcj ę Wodza Naczelnego i Głównego Inspektora Sił Zbrojnych. Zmarł w 1970 r. 23, 59, 60, 61, 62, 63

Artymowicz Stefan – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymsto- ku. Od 1950 r. na wojewódzkich konferencjach PZPR wielokrotnie powie- rzano mu funkcj ę przewodnicz ącego Komisji Rewizyjnej KW PZPR w Bia- łymstoku. Przewodnicz ącym Komisji Rewizyjnej kolejny raz wybrano go tak Ŝe na VI Wojewódzkiej Konferencji Partyjnej w grudniu 1956 roku. 124

Awier Walenty – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. W styczniu 1956 r., na V Wojewódzkiej Konferencji PZPR w Białymstoku został wybrany na członka KW PZPR. Na nast ępnej Wojewódzkiej Konfe- rencji PZPR, w grudniu 1956 r., został członkiem Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. W pa ździerniku 1956 r. pełnił tak Ŝe funkcj ę I sekretarza KP PZPR w Białymstoku. 36, 124, 130, 143

B

Baranowski Wincenty 47

Bek Wacław 124

Bendek Bolesław 47

Beria Ławrientij Pawłowicz – ur. w 1899 r. W 1938 r. szefa NKWD Nikołaja Je Ŝowa oskar Ŝono o niesprawiedliwe aresztowania, odsuni ęto i aresztowa- no. Beria zaj ął jego miejsce. Zreorganizował on Główny Urz ąd Obozów Pracy, tzw. Gułag. Nadzorował masowe deportacje ludności z podbitych krajów, w tym równie Ŝ Polaków . 9 X 1939 r. rozkazał aby polskich ofice- rów , pracowników wywiadu, s ądownictwa, policji pa ństwowej osadzi ć w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. 5 III 1940 r. przed- stawił członkom Biura Politycznego KC WKP(b) wniosek o rozstrzelanie polskich oficerów, zatwierdzony przez Stalina i reszt ę Biura Politycznego. Wniosek stał si ę podstaw ą zbrodni katy ńskiej. W latach 1941-1953 był wi- cepremierem, w 1945 r. pełnił funkcj ę marszałka ZSRR. Po śmierci Stalina został usuni ęty przez działaj ących wspólnie przez Nikit ę Chruszczowa, Georgija Malenkowa i Wiaczesława Mołotowa. Po krótkim procesie został skazany na śmier ć. Wyrok wykonano prawdopodobnie w 1953 r. 76, 77, 78, 83, 86

Berman Jakub – ur. w 1901 r. Działacz komunistyczny pochodzenia Ŝydow- skiego. Współorganizował Centralne Biuro Komunistów Polskich w ZSRR, był członkiem Biura Politycznego Polskiej Partii Robotniczej, a nast ępnie

192

w latach 1952-1954 Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pełnił funk- cj ę członka Prezydium Rady Ministrów i wicepremiera w latach 1954-1956. Był równie Ŝ członkiem Komisji Biura Politycznego KC PZPR ds. bezpie- cze ństwa publicznego, gdzie był współodpowiedzialny za działalno ść Mini- sterstwa Bezpiecze ństwa Publicznego. Z pełnienia funkcji politycznych zo- stał usuni ęty w 1956 r., a rok pó źniej z PZPR. Zmarł w 1984 r. 20, 67, 106

Berner 130

Berthoud Eric – ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce w latach 1954-1956. 64, 65

Bezubik Zygmunt 163

Bielecki 114

Biele ński Włodzimierz 36

Bie ńkowski Władysław – ur. 1906 r. Współorganizator PPR i KRN. W 1948 r. został pot ępiony, wraz z W. Gomułk ą, za odchylenia prawicowo- nacjonalistyczne. W 1956 r. – zrehabilitowany. W latach 1956 –1959 pełnił funkcj ę ministra o światy. W 1970 r. usuni ęto go z PZPR. Zmarł w 1991 r. 47

Bierut Bolesław – (wła ściwie Bolesław Biernacki, pseudonim Tomasz) – ur. w 1892 r. W latach 30. aktywnie działał w Mi ędzynarodówce Komuni- stycznej. Był te Ŝ tajnym funkcjonariuszem sowieckich organów bezpie- cze ństwa. Po wybuchu II wojny światowej znalazł si ę na terenie okupowa- nym przez ZSRR. Od lata 1941 r. przebywał w Mi ńsku. W lipcu 1943 r. zo- stał przerzucony do Polski, gdzie wszedł w skład Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej. Od stycznia 1944 r. był przewodnicz ącym Kra- jowej Rady Narodowej. Od 1947 r. pełnił funkcj ę Prezydenta Rzeczypospo- litej Polskiej. Od grudnia 1948 r. był sekretarzem generalnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a w latach 1952-1954 premierem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Odpowiadał za liczne zbrodnie systemu komu- nistycznego w Polsce. Zmarł w 1956 r. w Moskwie, gdzie uczestniczył w XX Zje ździe KPZR. 17, 19, 27, 28, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 76, 83, 169

Bodakowski Anatol 35

Bołoz Marian 180

Bondaruk Józef 100, 126, 136, 160, 162

193

Bondaryk Danuta 41

Borawska Daniela 36

Borkowski Andrzej 36

Boro ń Piotr – ur. 21 XI 1920 r. w Skale koło Ojcowa. Uczestniczył w kampa- nii wrze śniowej w 1939 r. Po wojnie w 1950 r. uko ńczył Wydział Lekarski Akademii Medycznej we Wrocławiu. W pa ździerniku 1954 r., na IV Woje- wódzkiej Konferencji PZPR w Białymstoku, został zastępc ą członka KW PZPR. Na kolejnej Wojewódzkiej Konferencji PZPR w Białymstoku, w styczniu 1956 r., awansował na członka KW PZPR w Białymstoku. Funkcj ę t ę pełnił do grudnia 1956 roku. Zawodowo zwi ązany był z Akade- mi ą Medyczn ą w Białymstoku. Specjalizował si ę w chorobach zaka źnych, hepatologii i immunologii klinicznej. Był organizatorem i kierownikiem Kliniki Chorób Zaka źnych Akademii Medycznej w Białymstoku. W 1967 r. uzyskał tytuł profesora. W latach 1969-1972 pełnił funkcj ę prorektora Aka- demii Medycznej w Białymstoku. W 1972 r. został rektorem białostockiej uczelni. W 1988 r. Akademia Medyczna w Lublinie nadała mu tytuł docto- ra honoris causa. Zmarł 4 I 1993 r. 124, 130, 142

Borowski 82, 164

Boru ń J. 21

Bratkowski Stefan 17

Broz Josip (pseudonim Tito) – ur. w 1892 r. Jego ojciec był Chorwatem, matka Słowenk ą. Był przywódc ą pa ństwa jugosłowia ńskiego w latach 1945-1980. W 1948 r. sprzeciwił si ę Stalinowi i uniezale Ŝnił kraj od nadzoru ZSRR. Był jednym z twórców ruchu pa ństw niezaanga Ŝowanych. Zmarł 4 V 1980 r. w Lubljanie. Został pochowany w Belgradzie. 56, 58

Brzozowska Zofia – współtwórczyni ogniw PPR w Białymstoku; pracownica aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. Pełniła m.in. funkcj ę kie- rownika Wydziału Kobiecego KW, kierownika Wydziału Kadr KW, za- st ępcy kierownika Wydziału Organizacyjnego KW. W grudniu 1948 r. zo- stała członkiem KW PZPR w Białymstoku, a od 1949 r. do 1956 r. była członkiem Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. W grudniu 1956 r. po- nownie została członkiem Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. 130, 142

Budzy ński 99

194

Bułganin Nikołaj Aleksandrowicz – w latach 1955–1958 pełnił funkcj ę pre- miera Zwi ązku Radzieckiego. 55

C

Cat-Mackiewicz Stanisław – ur. 18 XII 1896 r. w Petersburgu. Pochodził z rodziny ziemia ńskiej. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej w od- dziale partyzanckim mjr Władysława D ąbrowskiego. Był zwolennikiem Jó- zefa Piłsudskiego. W latach 1928 –1935 był posłem na z ramienia Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rz ądem (BBWR). Po śmierci Piłsud- skiego stał w opozycji wobec ostatnich rz ądów sanacji dlatego został uwi ę- ziony w obozie w Berezie Kartuskiej. 18 IX 1939 r. wyjechał na Zachód. Sprzeciwiał si ę polityce gen. W Sikorskiego. Od 7 VI 1954 r. do 21 VI 1955 r. był premierem Rz ądu RP na Uchod źstwie. 14 VI 1956 r., dzi ęki wsparciu Komitetu do spraw Bezpiecze ństwa Publicznego, powrócił do Polski. Zmarł 18 II 1966 r. w Warszawie. 60, 61

Cesarz Helena , z domu Gryglewska – ur. 25 X 1912 r. Przed II wojn ą świato- wą uko ńczyła Pa ństwowe Seminarium Nauczycielskie w Sosnowcu. Po II wojnie światowej, od lutego do wrze śnia 1945 r., była kierowniczk ą szkoły powszechnej w Myszkowie, a nast ępnie do 1949 r. w Maciejowicach. Od 1930 r. przez cztery lata nale Ŝała do Polskiej Partii Socjalistycznej. 6 VI 1947 r. wst ąpiła do Polskiej Partii Robotniczej, a w grudniu 1948 r. do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W pa ździerniku 1949 r. rozpocz ę- ła nauk ę w Centralnej Szkole Partyjnej w Łodzi. Nast ępnie na polecenie Komitetu Centralnego PZPR 1 VIII 1950 r rozpocz ęła prac ę w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Opolu. W lutym 1953 r. Wydział Organizacyjny KC PZPR skierował Helen ę Cesarz do KW PZPR w Białymstoku jako p.o. kierownika Wydziału Propagandy. W lipcu 1954 r. została kierownikiem Wydziału O światy KW PZPR w Białymstoku. W czerwcu 1956 r. Helena Cesarz została przesuni ęta na stanowisko kierownika Wieczorowego Uni- wersytetu Marksizmu – Leninizmu w Białymstoku. Na pocz ątku 1957 r. zrezygnowała z pracy w aparacie PZPR. W marcu 1957 r. została redakto- rem – publicyst ą w Rozgło śni Polskiego Radia Białystok. 73, 124, 131, 134

Chaja Mieczysław 36

Chaciej Włodzimierz 36

Chapiorska Antonina 160

Chociszewski Kazimierz 79, 124

195

Chrola Ignacy 35

Chruszczow Nikita Siergiejewicz – ur. w 1894 r. W 1932 r. został sekretarzem komitetu moskiewskiego, w 1939 r. pierwszym sekretarzem KC KP(b) Ukrainy i członkiem Biura Politycznego KC WKP(b). W latach 1941-1945 był członkiem rad wojennych wielu frontów. W 1949 r. ponownie został pierwszym sekretarzem komitetu moskiewskiego partii, a tak Ŝe sekretarzem KC. Po śmierci Stalina rozpocz ął walk ę o władz ę, któr ą wygrał. Doprowa- dził do rozstrzelania Ławrentija Berii, odsun ął od władzy Malenkowa. W 1953 r. pełnił funkcj ę I Sekretarza KC KPZR. W 1956 r. r. na XX zje ź- dzie KPZR Chruszczow wyst ąpił z referatem O kulcie jednostki i jego na- st ępstwach w którym ujawnił prawd ę o zbrodniach Stalina popełnionych wobec działaczy aparatu władzy. Referat, pocz ątkowo tajny, wywołał szok wśród komunistów i zapocz ątkował polityk ę okre ślan ą jako „odwil Ŝ”. W pa ździerniku 1964 r. jego rz ądy zako ńczył spisek najbli Ŝszych współpra- cowników: Leonida Bre Ŝniewa, Susłowa i Kosygina. Zmarł w 1971 r. 19, 20, 23, 67, 84, 112

Cie ślak 117

Codogni P. 18, 19, 20, 22, 23, 25

Cyrankiewicz Józef – ur. w 1911 r., działacz socjalistyczny, wieloletni premier Rzeczypospolitej Polskiej, potem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Wal- czył w kampanii wrze śniowej1939 r. Był członkiem Zwi ązku Walki Zbroj- nej. W 1942 r. został aresztowany, trafił do Auschwitz. Tam uczestniczył w ruchu oporu. Od 1944 r. kierował cało ści ą ruchu oporu w obozie w Oświ ęcimiu. W latach 1947-1952 pełnił funkcj ę premiera RP, a w latach 1954-1970 funkcj ę premiera PRL. W 1956 r. wydał wojsku rozkaz stłumie- nia robotniczych protestów w Poznaniu. Po wydarzeniach grudniowych 1970 r. został odsuni ęty od władzy. W 1972 r. sprawował funkcj ę przewod- nicz ącego Rady Pa ństwa. Zmarł w 1989 r. 17, 20, 21, 29, 30, 57, 63, 103, 105, 118, 171

Czapla Jan 183

Czarniecki Krzysztof (1904 – 1977) – pracownik sekretariatu Władysława Andersa, m.in. protokołował zebrania Rady Trzech. 59, 61

Czesak Józef 57, 63, 64

D

Dachłowa Z. 143

196

Danilecki Tomasz 13

Dąbrowski 64

Deniszewski 162

Dietrich 65

Dobro ński Adam 13

Dobrzy ński Jan 15

Doro Ŝko 130

Dudek Antoni 14, 23

Dunaj 115

Dymitrow Georgi – ur. w 1882 r. W 1933 r. był podejrzany o podpalenie Re- ichstagu. W Niemczech został aresztowany i osadzony w wi ęzieniu. Po wyjściu w 1934 r. wyjechał do Zwi ązku Radzieckiego. W 1945 r. powrócił do Bułgarii. Był sekretarzem generalnym KC Bułgarskiej Partii Robotniczej i premierem. Zmarł w 1949 r. 28, 66

Dzienisiuk 115

Dzier Ŝanowski Eugeniusz 35

E

Eisenhower Dwight David – ur. w 1890 r. W czasie I wojny światowej był dowódc ą o środka szkoleniowego czołgistów w Camp Colt. Po przyst ąpie- niu USA do II wojny światowej dowodził wojskami w Afryce Północnej, kierował inwazj ą na Włochy i Sycyli ę, kierował przygotowaniami do inwa- zji w Normandii. Z wojska wyst ąpił w 1952 r. Przedtem opracował m. in. raport o broni atomowej. Wygrał wybory prezydenckie i został zaprzysi ę- Ŝony 20 I 1953 r. Za swojej prezydentury nie podj ął praktycznie Ŝadnego dialogu ze Zwi ązkiem Radzieckim, natomiast całkowicie opowiedział się za zbrojeniami. W 1953 r. z jego inicjatywy zako ńczyła si ę wojna w Korei. W 1956 r. został wybrany ponownie na prezydenta. Został zaprzysi ęŜ ony na kadencj ę trwaj ącą do 20 I 1961 r. Po opuszczeniu Białego Domu powrócił na sw ą farm ę w Kansas, gdzie opublikował wspomnienia. Zmarł w 1969 r. 55, 56, 67

197

Ejsmont Jan – członek KW PZPR w Białymstoku w latach 1954-1956. W 1956 r. był dyrektorem Zarz ądu Budynków Mieszkalnych w Białymsto- ku. 114, 124, 125

F

Fejgin Anatol – ur. 25 IX 1909 r. w inteligenckiej rodzinie Ŝydowskiej. Od 1928 r. był członkiem Komunistycznej Partii Polski, a Ŝ do jej rozwi ązania. W czasie II wojny światowej wyjechał do ZSRR. W maju 1943 r. wst ąpił do 1 Dywizji Piechoty im T. Ko ściuszki, gdzie został oficerem politycz- nym. W 1944 obj ął stanowisko szefa Wydziału Polityczno-Wychowawcze- go 3 Dywizji Piechoty im. R. Traugutta, a od stycznia 1945 – szefa Oddzia- łu Personalnego w Głównym Zarz ądzie Polityczno-Wychowawczym Woj- ska Polskiego. W latach 1945 –1949 pracował Zarz ądzie Informacji Wojska Polskiego. W pa ździerniku 1949 r. został przeniesiony do Ministerstwa Bezpiecze ństwa Publicznego, gdzie awansował na stanowisko dyrektora X Departamentu. Po ucieczce na Zachód pułkownika Józefa Światły został zawieszony w pełnieniu funkcji, a nast ępnie w lutym 1954 roku zwolniony z MBP. W 1955 r. został aresztowany, a w 1957 r. skazany na 12 lat wi ę- zienia m.in. za stosowanie niedozwolonych metod przesłucha ń. W 1964 r. został ułaskawiony i wyszedł na wolno ść . W 1985 r. został przyj ęty do Zwi ązku Bojowników o Wolno ść i Demokracj ę i uzyskał uprawnienia kombatanckie. Decyzj ę t ę uchylono po weryfikacji w 1990 r. Zmarł 28.VII.2002 r. w Warszawie. 20, 25

Flug Henryk – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. W okresie wydarze ń pa ździernikowych 1956 r. pełnił funkcj ę sekretarza KW PZPR w Białymstoku. 31 X 1956 r. na rozszerzonym plenum KW PZPR został wybrany na członka Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. 37, 112, 114, 115, 118, 120, 124, 136, 137, 141, 142

Formelc 95

Friszke Andrzej 17, 21, 22, 23, 25

G

Gajos Ludwik 160, 161

Gardocki Jan 34, 35

Gawin Edmund 49

198

Gawryluk Halina 114, 120

Giczanowa 136

Gierasimiuk 100

Gierek Edward – ur. w 1913 r. Przed II wojn ą światow ą przebywał we Francji, gdzie pracował jako górnik. Do Polski powrócił w 1934 r. W latach 1937 - 1948 mieszkał w Belgii. Po powrocie do Polski wst ąpił w szeregi PZPR. Był I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Katowicach. W 1954 r. powołany został w skład Komitetu Centralnego PZPR. W grudniu 1970 r. zast ąpił Władysława Gomułk ę na stanowisku I sekretarza KC PZPR. W latach siedemdziesi ątych zliberalizo- wał polityk ę zagraniczn ą. Dzi ęki zaci ąganym kredytom na Zachodzie pod- niósł stop ę Ŝyciow ą społecze ństwa polskiego. Jednak te same kredyty do- prowadziły do załamania gospodarczego. W 1976 r. w Radomiu i Ursusie, potem w 1980 r. na Wybrze Ŝu i w całym kraju doszło do protestów robotni- czych na skutek podwy Ŝek cen. Po powstaniu NSZZ „Solidarno ść ” w sierp- niu 1980 r. ust ąpił z zajmowanych funkcji. W lipcu 1981 r. usuni ęto go z PZPR. Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 XII 1981 r. został interno- wany. Do Ŝycia politycznego ju Ŝ nie powrócił. Zmarł w 2001 r. 19, 46, 57, 63, 65

Goł ębiowska I. 143

Gomułka Władysław – ur. w 1905 r. W rz ądzie utworzonym w Lublinie w 1944 r. piastował stanowisko wicepremierem i ministra Ziem Odzyska- nych. W 1951 r. został oskar Ŝony o tzw. odchylenie prawicowo- nacjonalistyczne i aresztowany i wyrzucony z partii. W areszcie domowym przebywał do 1954 r. Do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej został ponownie przyj ęty w czerwcu 1956 r., a 19 pa ździernika tego Ŝ roku powie- rzono mu funkcj ę I Sekretarza KC PZPR. W pocz ątkowym okresie swoich rz ądów Gomułka wprowadzał umiarkowane reformy, ale w połowie lat sze ść dziesi ątych zaostrzył sw ą polityk ę, co doprowadziło do wyst ąpie ń stu- denckich w marcu 1968 r. oraz do interwencji oddziałów polskich w Czechosłowacji. W grudniu 1970 r. na jego polecenie krwawo stłumiono robotnicze protesty na Wybrze Ŝu. Jednak pod naciskiem zwolenników Edwarda Gierka ust ąpił z funkcji I sekretarza KC PZPR. W 1971 r. prze- szedł na emerytur ę. Zmarł w 1982 r. 18, 19, 22, 23, 24, 25, 26, 32, 33, 35, 36, 41, 42, 46, 55, 57, 59, 60, 63, 64, 78, 81, 84, 103, 106, 108, 109, 111, 112, 113, 116, 117, 118, 119, 120, 122, 125, 131, 134, 139, 151, 155, 156, 164, 165, 169, 170, 171, 181

199

Gottwald Klement – ur. w 1896 r. Był czechosłowackim działaczem komunistycznym. W 1946 r. został mianowany premierem, za ś w 1948 r. prezydentem Czechosłowacji. Zmarł w 1953 r. 19, 28, 67

Go ździk Lechosław – ur. 21 I 1931 r. Był jednym z głównych bohaterów wy- darze ń w Polsce w pa ździerniku 1956 r. Pełnił funkcj ę I sekretarza Komite- tu Zakładowego PZPR w Fabryce Samochodów Osobowych na śeraniu. Był zwolennikiem utworzenia rad robotniczych i liberalizacji stosunków w kraju. W pa ździerniku 1956 r. popierał Władysława Gomułk ę cho ć sam miał inn ą wizj ę Polski. W 1959 r. Go ździk został usuni ęty z partii. Zaraz pó źniej pozbawiono go pracy. Dlatego wyjechał na Pomorze Zachodnie i zaj ął si ę rybołówstwem. Do dzisiaj mieszka w Świnouj ściu. 38

Groszowa Hanna 59

Gryglewski Stanisław 124, 142

Grygorowicz 100

H

Hanke Hugon – ur. 1904 r. W czasie II wojny światowej był Ŝołnierzem Pol- skich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Od lipca do wrze śnia 1955 r. był Premie- rem Rz ądu RP na Uchod źstwie. W 1955 r. powrócił do Polski. Hugon Han- ke był współpracownikiem wywiadu PRL. 60, 61

Har ęza 137

Holszty ński E. 54

I

Id źkowski 131, 132

Ignatowicz 130

Iwanowicz Bronisław 119, 166

J

Jabło ński Jan – ur. 20 III 1919 r. Miał wykształcenie podstawowe, z zawodu był hutnikiem szkła. Przed II wojn ą światow ą nale Ŝał do Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej. W czasie okupacji wst ąpił do Polskiej Partii

200

Robotniczej, nast ępnie do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od li- stopada 1951 r. do listopada 1952 r. sprawował urz ąd I sekretarza KW PZPR w Szczecinie, a nast ępnie od listopada 1952 r. do wrze śnia 1955 r. I sekretarza Komitetu Łódzkiego PZPR. 12 IX 1955 r. został I sekretarzem KW PZPR w Białymstoku. Funkcj ę t ę pełnił do 31 X 1956 r., gdy na fali niezadowolenia z jego pracy po VIII Plenum KC PZPR nie został ponownie wybrany I sekretarzem KW PZPR. 24, 33, 36, 41, 42, 67, 72, 104, 114, 117, 120, 124, 126, 129, 130, 131, 132, 133, 135, 136, 139, 157, 184

Jabło ński Henryk – ur. 1909 r., od 1931 r. nale Ŝał do PPS. Był Ŝołnierzem kampanii wrze śniowej, uczestniczył w bitwie pod Narvikiem i we francu- skim ruchu oporu. W 1945 r. powrócił do kraju. Był posłem na Sejm w la- tach 1947-1989, członkiem KC PZPR (1948-1981, 1986-1990), członkiem Biura Politycznego KC PZPR (1971-1981). W latach 1965-1966 pełnił funkcj ę ministra szkolnictwa wy Ŝszego, nast ępnie do 1972 r. ministra oświaty i szkolnictwa wy Ŝszego. Pełnił funkcj ę Przewodnicz ącego Rady Pa ństwa (1972-1985). 13 XII 1981 r. podpisał dekret o wprowadzeniu stanu wojennego. Zmarł w 2003 r. 47

Jacobs Joseph E. – ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce w latach 1955-1957. 64, 65

Jakiel J. 143

Jankowiak S. 23

Jarosi ński Witold – ur. 18 IX 1909 r. w Warszawie. Uczestnik kampanii wrze- śniowej. Po II wojnie światowej pracował w aparacie partyjnym PPR i PZPR. W latach 1949-1954 był zast ępc ą członka KC PZPR, członkiem KC PZPR (1954-1971), a nast ępnie członkiem Centralnej Komisji Rewi- zyjnej (1971-1980) i członkiem Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej (1980-1981). W latach 1956-1968 był sekretarzem KC PZPR. Zmarł w 1993 r. 46, 57, 63, 65

Jaroszewicz 160

Jaworski 130

Jele ń Bolesław 57, 63, 65

Jędrychowski Stefan 57, 63, 64

201

Johnston Eric – ur. 21 XII 1896 r. Był specjalnym wysłannikiem dwóch pre- zydentów Stanów Zjednoczonych, Harry’ego S. i Dwighta Eisenhowera. Zmarł w 1963 r. 55, 56, 57

Jó źwiak Franciszek (pseudonim „Witold”)- ur. 20 X 1895 r. Od 1914 r. był Ŝołnierzem Legionów Polskich. Nast ępnie wst ąpił do Komunistycznej Partii Robotniczej Polski (od 1925 r. KPP). Od wrze śnia 1939 do 1942 r. był w ZSRR. Po powrocie do kraju w 1942 r. współorganizował PPR i Gwardi ę Ludow ą. W latach 1944-1949 pełnił funkcj ę komendanta głównego Milicji Obywatelskiej i równolegle od 1945 r. wiceministra bezpiecze ństwa pu- blicznego. W latach 1949-1952 był prezesem Naczelnej Izby Kontroli, na- st ępnie do 1955 r. ministrem kontroli pa ństwowej i wicepremierem (1955- 1956). Zmarł 23.X1966 r. 20

Juchimowicz Szymon 124

Juchnicki Stanisław – ur. 22 X 1909 r. w Białymstoku. W 1937 r. wst ąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej, był tak Ŝe działaczem zwi ązku zawodowego włókniarzy. W czasie II wojny światowej w kampanii wrze śniowej dostał si ę do niewoli niemieckiej, w której przebywał do zakończenia wojny. Po powrocie do Białegostoku pracował jako robotnik w Fabryce Włókienni- czej. Nast ępnie został dyrektorem tej fabryki, a w 1946 r. obj ął stanowisko dyrektora naczelnego Zjednoczenia Włókienniczego. Do grudnia 1948 r. był działaczem PPS, a nast ępnie członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robot- niczej. W latach 1950 - 1954 i pracował w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku na stanowisku kierownika Wydziału Ekonomicznego. W grudniu 1954 r. został zast ępc ą przewodnicz ącego Prezydium Woje- wódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku, a nast ępnie, od listopada 1956 r. do lutego 1958 r., był przewodnicz ącym Prezydium WRN. W latach 1961 – 1972 był posłem na Sejm PRL. Przez wiele lat był takŜe członkiem KW PZPR w Białymstoku oraz członkiem Egzekutywy KW PZPR w Białym- stoku. Zmarł 26 VII 1974 r. 72, 124, 131, 136, 142

Jurczak 100

Juziczuk 100

K

Kaja 160

Kami ński 167

Kamlerowa Bogumiła 36

202

Karpi ński Jakub 18

Karpi ński Józef 164

Kasiuk 78

Kaszkowiak Henryk 36

Katz -Suchy Juliusz 65

Kazieko Michał 137, 142

Kietli ński Marek 13

Kindziuk 139

Kirchmayer Jerzy – ur. w 1895 r. W czasie okupacji niemieckiej był człon- kiem Armii Krajowej. W sierpniu 1944 r. wst ąpił do Ludowego Wojska Polskiego. Aresztowany został w 1950 r. W rok pó źniej w tzw. „procesie generałów” skazany został na do Ŝywotnie wi ęzienie. Na wolno ść wyszedł w 1955 r. Po pa ździerniku 1956 r. został zrehabilitowany. Zmarł w 1959 r. 83

Kiryluk Mikołaj – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. W pa ździerniku 1956 r. pełnił funkcj ę kierownika Wydziału Organizacyj- nego KW PZPR. Był równocze śnie członkiem KW PZPR i członkiem Eg- zekutywy KW PZPR. 31.X.1956 r. nie został wybrany w skład nowej Egze- kutywy. Jednak ponownie wrócił do jej składu w grudniu 1956 r. 124

Kisiel Edward – ur. 24 II 1918 r. Został aresztowany 3 III 1942 r. razem z profesorami i alumnami Wile ńskiego Seminarium i umieszczony w wi ę- zieniu na Łukiszkach. Wieziony na roboty do Niemiec, uciekł w Warszawie z transportu. Świ ęcenia kapła ńskie przyj ął 14 II 1943 r. Po przedostaniu si ę do Białegostoku otrzymał zatrudnienie jako wikariusz w Czarnej Wsi. Po- tem pracował w Uhowie, a od 1945 r. jako prefekt w parafii św. Rocha w Białymstoku. Studiował te Ŝ na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego gdzie w 1953 r. obronił doktorat z teologii dogmatycznej. W 1974 r. i został kanonikiem gremialnym Kapituły Bazyliki Metropolital- nej w Wilnie (z siedzib ą w Białymstoku). 15 I 1976 r. został wybrany na wikariusza kapitulnego archidiecezji w Białymstoku, a 3 V 1976 r. papie Ŝ Paweł VI zamianował go biskupem i administratorem archidiecezji. Sakr ę biskupi ą przyj ął 27 VI 1976 r. w prokatedrze białostockiej z r ąk prymasa Polski kardynała Stefana Wyszy ńskiego. Jan Paweł II w czasie wizyty w Białymstoku 5 VI 1991 r. utworzył diecezj ę białostock ą, a biskup Kisiel został jej pierwszym ordynariuszem. W zwi ązku z reorganizacj ą Ko ścioła

203

Katolickiego w Polsce 25 III 1992 r. zostało utworzone arcybiskupstwo i metropolia białostocka i biskup Kisiel został ogłoszony pierwszym arcybi- skupem metropolit ą. Zmarł 28 IX 1993 r. 34

Kisielewski T. 17

Klejzik Mamert 163

Klimaszewski Ryszard 36

Kłosiewicz Wiktor 17, 20

Kmie ć S. 40

Kocha ński A. 14, 23

Komar Wacław (Mendel Kossoj ) – ur. w 1909 r., Do 1933 r. przebywał w ZSRR, gdzie szkolił si ę na kursach dywersyjnych Armii Czerwonej. W 1940 r. walczył w Polskich Siłach Zbrojnych. We Francji dostał si ę do niewoli niemieckiej, w której przebywał do 1945 r. Po wyj ściu z niewoli pracował w Polskiej Misji Wojskowej. Po powrocie do kraju obj ął stanowi- sko szefa Oddziału II Sztabu Generalnego. Był dyrektorem Departamentu VII Ministerstwa Bezpiecze ństwa Publicznego. W 1950 r. został odwołany z funkcji. Aresztowany został w listopadzie 1952 r. W wi ęzieniu sp ędził 2 lata bez wyroku. W 1956 r. obj ął dowództwo Wojsk Wewn ętrznych i sta- nął po stronie W. Gomułki. Zmarł w 1972 r. 72, 112

Kole Julian – Był kierownikiem Wydziału Ekonomicznego KC PZPR w latach 1949 – 1951. Nast ępnie pełnił funkcj ę podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów (1953-1969). 36

Koniszko Leszek 36

Konopka Hanna 15

Konsta ńczuk Jerzy 35

Konsta ńczuk Włodzimierz 67, 69, 71, 74, 77, 79, 81, 84, 89, 98, 101, 103, 106

Korneluk Michał 124, 126, 133, 136, 142

Koronkiewicz 85

Kosicki Stanisław – w okresie wydarze ń pa ździernikowych 1956 r. był redak- torem naczelnym organu prasowego KW PZPR w Białymstoku, „Gazety

204

Białostockiej”. W wyniku zmian dokonywanych w aparacie partyjnym w 1956 r. utracił swoje stanowisko. Dalsza droga zawodowa red. S. Kosic- kiego doprowadziła go do stanowiska zast ępcy kierownika Wydziału Pro- pagandy i Agitacji (Propagandy, Prasy i Wydawnictw) KC (1968-1972), prezesa Głównego Urz ędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk (w latach 70-tych) oraz członkostwa w Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej (1975- 1981). 37, 105, 114, 124, 136, 142

Kot 104, 136, 140

Kowalski Paweł 36

Krzemi ński Edmund 124

Krzywi ński Bolesław 124, 140, 142, 167

Ksi ąŜ e Marian – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. Przez wiele lat był członkiem KW PZPR i Egzekutywy KW PZPR w Bia- łymstoku. W okresie wydarze ń pa ździernikowych 1956 r. pełnił funkcj ę se- kretarza propagandy KW PZPR w Białymstoku. 31 X 1956 r. został odsu- ni ęty ze stanowiska. 67, 71, 100

Kubowska E. 47

Kudła Stanisław – pracownik aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. Przez wiele lat był członkiem KW PZPR i Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. W czasie burzliwych wydarze ń pa ździernika 1956 r. spra- wował urz ąd sekretarza organizacyjnego KW PZPR w Białymstoku. W wy- niku zmian w aparacie partyjnym w 1956 r. utracił swoje stanowisko. 35, 69, 74, 77, 81, 84, 87, 89, 91, 92, 106, 110, 115, 116, 118, 120, 124, 131, 136, 137

Kuprianowicz Janina 124

Kwiatkowski 80

L

Laskowski Antoni (pseudonim „Lacha”) – ur. 20 X 1923 r. 3 II 1943 r. wst ąpił do Polskiej Partii Robotniczej. Po zako ńczeniu II wojny światowej Komitet Centralny PZPR skierował go, absolwenta Centralnej Szkoły Partyjnej w Łodzi, do dyspozycji KW PPR w Białymstoku. W organizacji woje- wódzkiej PPR przez niespełna dwa tygodnie, od 6 do 18 XII 1945 r praco- wał jako instruktor KW PPR. Nast ępnie, przez dwa lata, do 18 V 1947 r.,

205

pełnił funkcj ę I sekretarza Komitetu Powiatowego PPR w Augustowie. Ko- lejnym etapem jego pracy w aparacie partyjnym w województwie biało- stockim była Łom Ŝa, gdzie obj ął stanowisko I sekretarza KP PPR. Nast ęp- nie oddelegowany został do pracy w Zarz ądzie Wojewódzkim Zwi ązku Samopomocy Chłopskiej w Białymstoku, gdzie pełnił funkcj ę inspektora organizacyjnego. 15 VII 1948 r. ponownie wrócił do pracy w aparacie par- tyjnym na stanowisko kierownika Wydziału Rolnego KW PPR w Białym- stoku. Po utworzeniu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej pracował w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku. 4 IV 1950 r. został po- wołany na stanowisko zast ępcy kierownika Wydziału Samorz ądowo- Administracyjnego KW. Od pa ździernika 1954 r. pełnił funkcję sekretarza rolnego KW PZPR w Białymstoku. W tym samym roku na IV Wojewódz- kiej Konferencji Partyjnej zorganizowanej w dniach 16 i 17 pa ździernika został członkiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR. 31 X 1956 r. podczas burzliwego plenum Komitetu Wojewódzkiego, został spontanicznie wybra- ny I sekretarzem KW PZPR. Urz ąd ten pełnił do 21 XI 1956 r. Natomiast w grudniu 1956 r. podczas VI Wojewódzkiej Konferencji PZPR został członkiem Plenum KW PZPR w Białymstoku. Ponownie członkiem Plenum KW PZPR w Białymstoku wybrano go na VIII Wojewódzkiej Konferencji Partyjnej w lutym 1960 r. 30 VI 1962 r. zako ńczył prac ę w aparacie partyj- nym. 24, 25, 36, 42, 48, 98, 103, 124, 142, 160, 167, 177

Lebiedzi ński Janusz 38

Ledzi ński Jachna 36

Lenin Włodzimierz (wła ściwie Władimir Iljicz Uljanow) – ur. w kwietniu 1870 r. Rosyjski polityk, teoretyk i ideolog komunizmu. Współzało Ŝyciel i lider partii bolszewickiej. Był przywódc ą rewolucji pa ździernikowej i pierwszym przywódc ą Rosji Radzieckiej. Zmarł 21.I.1924 r. 76, 84, 86

Lesner Franciszek 33, 115, 165

Leszczyk 136, 140

Leszczy ński K 40

Lewicki Franciszek 36

Lisewski Stanisław 49

Loga-Sowi ński Ignacy 47, 57, 63, 64

206

Lubieniecki Piotr – ur. 29 XII 1921 r. W czerwcu 1940 r. został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec. Po pi ęciu latach powrócił do kraju. 8 XI 1945 r. wst ąpił do Polskiej Partii Robotniczej, a potem do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1955 r. uko ńczył 2-letni ą szkoł ę partyj- ną przy KC PZPR. W tym samym roku został skierowany do pracy w wo- jewództwie białostockim. W grudniu 1955 r. obj ął stanowisko I sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR w Hajnówce. W listopadzie nast ępnego roku powierzono mu funkcj ę sekretarza organizacyjnego KW PZPR w Białym- stoku. Był m. in. członkiem plenum KW PZPR w Białymstoku, członkiem Egzekutywy KW PZPR w Białymstoku. Zmarł nagle 17 XII 1962 r. 105, 130, 142, 143, 146, 152, 172, 174, 189

Ł

Łagucik Henryk 115, 162

Łapi ński 80

Łaszewicz Arkadiusz – ur. 23 XII 1923 r. w rodzinie chłopskiej. Przed wojn ą nale Ŝał do Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej. W czasie II wojny światowej walczył w partyzantce radzieckiej w rejonie połoŜonym na południe od Wołkowyska. Od grudnia 1944 r. kierował Wojewódzkim Urz ędem Informacji i Propagandy w Białymstoku, który wydał pierwszy numer tygodnika „Jedno ść Narodowa”. W latach 1947-1949 był przewod- nicz ącym Wojewódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej PPR i PZPR w Bia- łymstoku. Od maja 1950 r. był członkiem Centralnej Komisji Kontroli Par- tyjnej PZPR. Na II Zje ździe PZPR został wybrany zast ępc ą członka KC PZPR. Od marca 1952 r. do maja 1956 r. był I sekretarzem KW PZPR w Rzeszowie. Nast ępnie przez kilka miesi ęcy był zast ępc ą Prokuratora Ge- neralnego PRL.. Od 21 listopada 1956 r. do 5 stycznia 1972 r. był I sekreta- rzem KW PZPR w Białymstoku.. Przez kilka kadencji był posłem na Sejm. W latach 1971 – 1980 przewodniczył Centralnej Komisji Rewizyjnej PZPR. Zmarł 2 X 1985 r. 25, 36, 42, 48, 142

M

Machcewicz Paweł 17, 23, 24, 26

Maciejewski Tadeusz 35

Ma ćko 95

Madej Stanisław 36

207

Majchrowicz Ludwik 124

Majer P. 18

Malenkow Georgij Maksymilianowicz – ur. w 1902 r. Jeden z najbli Ŝszych współpracowników Józefa Stalina. Po jego śmierci prawie dwa lata pełnił funkcj ę premiera Zwi ązku Radzieckiego. W 1955 r. był zmuszony do zło- Ŝenia samokrytyki. Został zwolniony z funkcji premiera i przesuni ęty na stanowisko wicepremiera i ministra energetyki. Od 1957 r. pracował jako dyrektor elektrowni. W 1961 r. przeszedł na emerytur ę. Zmarł w 1988 r. 76

Malin Władimir 23

Malinowski Stanisław 142

Maliszewska Barbara 15

Mao Tse Tung – ur. w 1893 r. 1 X 1949 r. ogłosił powstanie Chi ńskiej Repu- bliki Ludowej. W latach pi ęć dziesi ątych przeprowadził wiele kampanii po- litycznych i gospodarczych takich jak: Kampania przeciw prawicowcom, Kampania wielkiego skoku naprzód, Rewolucja Kulturalna, których efek- tem była śmier ć dziesi ątków milionów ludzi. Przyczynił si ę tak Ŝe do rozła- mu w bloku pa ństw komunistycznych i zaognienia stosunków z ZSRR. U schyłku Ŝycia doprowadził do ocieplenia stosunków z USA. Zmarł w 1974 r. 83, 86

Makowski E. 23

Matejczyk 131

Matwin Władysław 20, 46, 57, 63, 65

Michałowski Jerzy – pracownik MSZ wy Ŝszego szczebla, na pocz ątku lat pi ęć- dziesi ątych był ambasadorem RP w Londynie, od 17 VI 1953 r. do 30 VI 1953 r. pełnił obowi ązki dyrektora Departamentu III MSZ; od 1 VII 1960 Dyrektor Generalny oraz członek Kolegium MSZ. 57

Mikołajczyk Stanisław – ur. w 1901 r. Uczestniczył w powstaniu wielkopol- skim, brał udział w wojnie polsko-radzieckiej 1919-1920 r. W okresie mi ę- dzywojennym był kilkakrotnie posłem na sejm z ramienia Polskiego Stron- nictwa Ludowego. Uczestniczył w kampanii wrze śniowej 1939 r. W latach 1940-1943 pełnił funkcj ę wicepremiera, a od lipca 193 r. premiera rz ądu RP na uchod źstwie. Po otrzymaniu informacji o decyzjach podj ętych w Tehe- ranie podał si ę do dymisji. W 1945 r. powrócił do kraju. Utworzył Polskie

208

Stronnictwo Ludowe, które stało do opozycji wobec komunistów. W 1947 r. po sfałszowanych i poprzez to przegranych wyborach parlamen- tarnych musiał ucieka ć do Stanów Zjednoczonych. Tam prowadził aktywn ą działalno ść polityczn ą. Sejm PRL pozbawił go obywatelstwa polskiego. Zmarł w 1966 r. 150

Miksza Henryk 180

Mikulski Witold 40, 41

Milnikiel Eugeniusz 24, 59, 61, 62, 63

Minc Hilary – ur. w 1905 r. Po zako ńczeniu II wojny światowej pełnił szereg funkcji pa ństwowych. Był wicepremierem do spraw gospodarczych i jednym z twórców planu sze ścioletniego. Z Biura Politycznego PZPR zo- stał usuni ęty w 1956 r., a z PZPR w 1959 r. Zmarł w 1974 r. 187, 109

Misiaszek Stefan 46

Morawski Jerzy 20, 21, 57, 63, 65, 76, 78, 119, 137, 138, 141

Motyka Lucjan – ur. 4 V 1915 r. w Krakowie. Był działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej, a od 1948 r. PZPR. W latach 1943-1944 był wi ęź niem obo- zu koncentracyjnego Auschwitz. W 1949 r. pełnił funkcj ę dyrektora Głów- nego Komitetu Kultury Fizycznej, a pó źniej do 1951 r. przewodnicz ącego GKKF. Od 1957 do 1964 r. był I sekretarzem KW PZPR w Krakowie. W latach 1964-1971 był ministrem kultury i sztuki. Od 1971 r. do 1975 r. sprawował urz ąd ambasadora PRL w Pradze, a od 1978 r. do 1980 r. amba- sadora PRL w Sofii. W latach 1948-1980 był członkiem KC PZPR i posłem do KRN i na Sejm w latach 1945-1972 i 1976-1980. Dzisiaj mieszka w Warszawie. 47

N

Naryskiewicz 185

Naszkowski Marian 57, 65

Nieborak 184

Niepłoszenik 100

Nierodzik 95

209

Niewiadomski Stanisław – ur. 5 II 1912 r. W sierpniu 1942 r. wst ąpił do Pol- skiej Partii Robotniczej. Po zako ńczeniu II wojny światowej aktywnie dzia- łał w PPR i PZPR w województwie łódzkim. W latach 1950-1952 był I se- kretarzem Komitetu Dzielnicowego w Łodzi. W 1954 r. uko ńczył 2-letni ą Szkoł ę Partyjn ą przy KC PZPR. W tym samym roku został skierowany do pracy w Komitecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku na stanowisku kie- rownika Wydziału Ekonomicznego. Nast ępnie, od stycznia 1960 r. a Ŝ do przej ścia na emeryturę w 1974 r., był kierownikiem Wydziału Ogólnego KW PZPR w Białymstoku. Był wieloletnim członkiem KW PZPR w Bia- łymstoku i Komisji Rewizyjnej KW PZPR w Białymstoku. 101, 124, 130, 136

Noble Andrew 65

Nosowicz El Ŝbieta 36

Nowak Kazimierz 36, 37, 142

Nowak Jeziora ński Jan (wła ściwie Zdzisław Antoni Jeziora ński) – ur. w 1914 r. w Berlinie. Uczestnik kampanii wrze śniowej, Ŝołnierz Armii Kra- jowej. Był kurierem i emisariuszem Naczelnego Wodza i Komendanta Głównego AK. Po wojnie pozostał na Zachodzie. Pracował w sekcji pol- skiej radia BBC (1948-1952), nast ępnie kierował polsk ą sekcj ą Radia Wol- na Europa (1952-1976). Działał w Kongresie Polonii Ameryka ńskiej, był konsultantem Narodowej Rady Bezpiecze ństwa USA. Po raz pierwszy po wojnie przyjechał do Polski w sierpniu 1989 r. na zaproszenie Lecha Wał ę- sy. W lipcu 2002 r. wrócił do Polski i zamieszkał na stałe w Warszawie. Zmarł 20 I 2005 r. 17, 19, 26, 61

Nowak Zenon – ur. 27 I 1905 r. Przed II wojn ą światow ą był członkiem Ko- munistycznej Partii Polski. Od 1945 nale Ŝał do PPR, pó źniej do PZPR. Był posłem na Sejm (1953-1956, 1961-1972). W latach 1951-1965 oraz w 1968 r. pełnił funkcj ę wiceprezesa rady ministrów w rz ądach Bolesława Bieruta i Józefa Cyrankiewicza. Od 1968 do 1971 r. był przewodnicz ącym Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej PZPR oraz równocze śnie od 1969 prezesem NIK. Od 1971 r. przez kilka miesi ęcy pełnił urz ąd ambasadora PRL w Moskwie. Zmarł 21 VIII 1980 r. 20

O

Ochab Edward – ur. w 1906 r. Od 1929 r. był członkiem Komunistycznej Par- tii Polski. W latach 1939-1944 przebywał w Zwi ązku Radzieckim. W latach 1945-1946 był członkiem Sekretariatu Komitetu Centralnego Polskiej Partii

210

Robotniczej, a w latach 1954–68 członkiem Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od marca do pa ź- dziernika 1956 r. pełnił funkcj ę I Sekretarza KC PZPR. W latach 1964-1968 mianowany został przewodnicz ącym Rady Pa ństwa. Po 1968 r. zrezygno- wał z czynnego Ŝycia politycznego. Zmarł w 1989 r. 19, 20, 21, 32, 46, 57, 63, 65, 67, 78, 80, 81, 95, 98, 102, 103, 105, 112

Ogrodzi ński Przemysław 57, 63, 65

Ogrzebacz Luba – pracownica aparatu partyjnego KW PZPR w Białymstoku. Była m.in. instruktorem Wydziału Personalnego KW, członkiem Woje- wódzkiej Komisji Kontroli Partyjnej KW PZPR. W latach 1948-1953 wchodziła w skład KW PZPR w Białymstoku. Od maja 1953 r. do grudnia 1956 r. była członkiem Komisji Rewizyjnej KW PZPR. 124

Oksa Mateusz 47

Oriechow A. M. 23

Ornat Kazimierz – ur. 22 XI 1928 r. Od 1945 r. pracował w kopalni „Stalin” w Sosnowcu. Jak podawał w ankiecie partyjnej od 1945 r. nale Ŝał do PPS, a od 1948 do PZPR. Twierdził tak Ŝe, Ŝe w latach 1942 -1945 naleŜał do Gwardii Ludowej. Jednak Ŝe w ści śle tajnych notatkach sporz ądzonych przez Wojewódzki Urz ąd Bezpiecze ństwa Publicznego w lipcu 1952 r., mo Ŝna odnale źć informacj ę, Ŝe 5 X 1945 r. w Katowicach Kazimierz Ornat ujawnił si ę jako kapral Armii Krajowej. Do województwa białostockiego Kazimierz Ornat został skierowany przez Komitet Centralny PZPR w 1950 r. po uko ńczeniu Wojewódzkiej Szkoły Partyjnej w Katowicach. W Komi- tecie Wojewódzkim PZPR w Białymstoku pełnił pocz ątkowo funkcj ę refe- renta, a od 30 III 1951 r. instruktora Wydziału Ekonomicznego KW PZPR. W pa ździerniku 1953 r. został I sekretarzem Komitetu Powiatowego PZPR w Suwałkach, a w czerwcu 1955 r., I sekretarzem Komitetu Miejskiego PZPR w Białymstoku. Funkcj ę t ę pełnił w okresie burzliwych wydarze ń pa ździernika 1956 r. 35, 73, 113, 115, 116, 120, 124, 127, 130, 133, 134, 135, 139, 160

Owsiany 132, 134

P

Paczkowski Andrzej 19, 20, 25

Pajkert Edward 36, 37, 142

211

Pasko Artur 13, 24, 25, 48

Pawlak Jan 54

Persak Krzysztof 14, 23

Piasecki Bolesław Bogdan – ur. w 1915 r. Przed II wojn ą światow ą działał w organizacjach prawicowych. Był wi ęź niem obozu w Berezie Kartuskiej. W czasie II wojny światowej uczestniczył w kampanii wrze śniowej. Na- st ępnie brał czynny udział w konspiracji, uczestniczył w walkach o Wilno (1944). Aresztowany przez NKWD rozpocz ął współprac ę z komunistami. Utworzył m.in. Instytut Wydawniczy „Pax” (1949), a nast ępnie został pre- zesem Stowarzyszenia „Pax” (1952). Był posłem na Sejm (od 1965 r.) i członkiem Rady Pa ństwa (od 1971 r.). Zmarł w 1979 r. 22

Pik 166

Pilicki Edmund 35

Polak Józef 36

Pszczółkowski 141

Ptasi ński J. 23

R

Raci ęski Zbigniew – londy ński korespondent Radia Wolna Europa. 59, 61, 62, 63

Raczy ński Edward Bernard – ur. 19 XII 1891 r. w Zakopanem. Pochodził ze znanego rodu Raczy ńskich herbu Nał ęcz. Przez matk ę był spowinowacony z Habsburgami. Studiował w Niemczech i Anglii. W Krakowie uzyskał doktorat z prawa. W 1919 r. rozpocz ął prac ę w Ministerstwie Spraw Zagra- nicznych. Przebywał na placówkach dyplomatycznych w Kopenhadze, Londynie i Genewie. W latach 1941-1943 pełnił funkcj ę ministra spraw za- granicznych. Od 1979 r. do 1986 r. był Prezydentem RP na Uchod źstwie. Zmarł 30 VII 1993 r. w Londynie. Został pochowany w Rogalinie. 74

Radkiewicz Stanisław – ur. 1903 r. we wsi Rozmierki, powiat Kosów Poleski, województwo poleskie. W okresie mi ędzywojennym był członkiem Komu- nistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej oraz Komunistycznej Partii Pol- ski. W czasie II wojny światowej przebywał na terenie ZSRR. Był człon- kiem Zarz ądu Głównego Zwi ązku Patriotów Polskich. W Polskim Komite-

212

cie Wyzwolenia Narodowego był kierownikiem resortu bezpiecze ństwa pu- blicznego, a nast ępnie ministrem bezpiecze ństwa publicznego (do grudnia 1954 r.). Od 1945 r. do 1948 r. był członkiem Biura Politycznego KC PPR, a od grudnia 1948 r. członkiem Biura Politycznego KC PZPR. W maju 1957 r. został usuni ęty z KC PZPR i na trzy lata z PZPR. W latach 1960- 1968 był dyrektorem generalnym Urzędu Rezerw Pa ństwowych. Zmarł w 1987 r. 18

Radli ńska Irena 36

Rakowski Mieczysław Franciszek – ur. 1 XII 1926 r. Od 1946 r. nale Ŝał do PPR, pó źniej PZPR. Był pracownikiem politycznym KC PZPR (1949- 1957). W 1955 r. uko ńczył Instytut Nauk Społecznych. W latach 1957-1982 pracował w tygodniku „Polityka” najpierw jako dziennikarz, pó źniej za- st ępca redaktora naczelnego, a nast ępnie jako redaktor naczelny pisma. Od 1964 r. był zast ępc ą członka, nast ępnie członkiem KC PZPR (1975-1990). Był posłem na Sejm (1972-1989). Od wrze śnia 1988 do sierpnia 1989 r. pełnił funkcj ę premiera. Był ostatnim I sekretarzem KC PZPR (1989-1990). Po rozwi ązaniu PZPR wst ąpił do Socjaldemokracji RP. 26

Rapacki Adam – ur. 24 XII 1909 r. we Lwowie. W czasie II wojny światowej przebywał w obozie jenieckim. W latach 1945-1948 nale Ŝał do Polskiej Partii Socjalistycznej, a nast ępnie do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni- czej. Był członkiem KC PZPR (do 1968 r.), członkiem Biura Politycznego KC PZPR (1948-1954, 1956-1969). W latach 1956-1968 pełnił funkcj ę mi- nistra spraw zagranicznych w rz ądzie Józefa Cyrankiewicza. Wcze śniej był tak Ŝe ministrem Ŝeglugi, szkół wy Ŝszych i nauki oraz szkolnictwa wy Ŝsze- go. 2 X 1957 r. na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych przedstawił propozycj ę utworzenia strefy bezatomowej w Europie środkowej, znan ą ja- ko Plan Rapackiego.. Po wydarzeniach marcowych 1968 r. zło Ŝył rezygna- cj ę ze stanowiska ministra. Zmarł 10.X.1970 r. w Warszawie. 24, 57, 59, 62, 63

Reith John 74

Rembiasz Marek 38

Rokossowski Konstanty – ur. w 1896 r. W 1937 r. oskar Ŝony o szpiegostwo dla wywiadu japo ńskiego i polskiego, trafił do wi ęzienia w Leningradzie, gdzie przebywał do 1940 r. Nast ępnie przywrócony został do słu Ŝby woj- skowej. Walczył m. in. w obronie Moskwy i Stalingradu, był współautorem Operacji Białoruskiej. W czerwcu 1944 r. otrzymał nominacj ę na marszałka ZSRR. W maju 1945 r. został głównodowodz ącym Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej w Legnicy, za ś w listopadzie 1949 r. na polecenie Stalina

213

został polskim ministrem obrony narodowej. Był członkiem Biura Politycz- nego PZPR. Był autorem represji wobec przedwojennych polskich ofice- rów, czystek w Ludowym Wojsku Polskim. Po doj ściu do władzy W. Go- mułki został odwołany z Polski. Powrócił do ZSRR, gdzie pełnił szereg wa Ŝnych funkcji. Zmarł w 1968 r. 19, 23, 25, 26, 33, 34, 84, 112, 118, 138, 178, 179

Romkowski Roman (wła ściwie Natan Grinszpan-Kikiel) – ur. w 1907 r. W okresie mi ędzywojennym był wielokrotnie wi ęziony za działalno ść komunistyczn ą. Od 1941 r. walczył w partyzantce radzieckiej na Białorusi. Od sierpnia 1944 r. do wrze śnia 1945 r. był dyrektorem Departamentu Kontrwywiadu w Resorcie Bezpiecze ństwa Publicznego. We wrze śniu 1945 r. stan ął na czele Departamentu I Ministerstwa Bezpiecze ństwa Publicznego. Pracował tam do stycznia 1946 r., kiedy to został wiceministrem MBP. W 1956 r. został aresztowany, a w marcu 1957 r. skazany na 15 lat wi ęzienia m.in. za znęcanie si ę nad zatrzymanymi. W 1964 r. został zwolniony. Zmarł w 1965 r. 20, 25

Rostkowski 95

Równicki Stefan 124, 160, 165

Ró Ŝański Józef, (Jacek Ró Ŝański) wła ściwie Józef Goldberg – ur. 13 VII 1907 r. w Warszawie. Był synem działacza syjonistycznego Abra- hama Goldberga. W 1929 r. uko ńczył prawo na Uniwersytecie Warszaw- skim i w pó źniejszym okresie prowadził kancelari ę adwokack ą. Był człon- kiem Komunistycznej Partii Polski. Po wybuchu II wojny światowej przed- ostał si ę na tereny zaj ęte przez Armi ę Czerwon ą, gdzie pracował dla NKWD. W 1944 r. został skierowany do pracy polityczno-wychowawczej w III Dywizji im. R. Traugutta. Z wojska został przeniesiony do Resortu Bezpiecze ństwa Publicznego PKWN. Wtedy to zacz ął posługiwa ć si ę na- zwiskiem matki – Ró Ŝański. Od stycznia 1945 r. by kierownikiem VIII Wydziału Ministerstwa Bezpiecze ństwa Publicznego, dwa lata pó źniej zo- stał dyrektorem Departamentu Śledczego. 5.III.1954 r. Ró Ŝański został zwolniony z zajmowanego stanowiska. Podj ął wówczas prac ę w Zespole Programowym Polskiego Radia, a nast ępnie został dyrektorem Pa ństwowe- go Instytutu Wydawniczego. W 1957 r. Ró Ŝański został skazany na 15 lat wi ęzienia. W 1964 r. Rada Pa ństwa zastosowała wobec niego prawo łaski. Po wyj ściu z wi ęzienia, a Ŝ do emerytury, pracował w Mennicy Pa ństwowej jako urz ędnik. Zmarł 21 VIII 1981 r. w Warszawie. 25

Rubczewski Sergiusz 40, 124, 142

Rudnicka S. 143

214

Rygal 163

Rykowski Z. 18, 20

S

Saniukiewicz 131, 142

Sawicka Hanna 36

Siemieniuk Aleksander 124

Skalmowski Stanisław 40

Skowro ński Janusz 36

Smaczny Henryk 73, 131, 180

Smogorzewski Kazimierz Maciej – dziennikarz, publicysta, redaktor dwuty- godnika „Free Europe” (1939-1945), korespondent „Kuriera Polskiego” (1957-1981). 60, 62

Spasowski Romuald – w latach 1955-1961 po raz pierwszy pełnił funkcję am- basadora Polski w USA. Drugi raz jako ambasador Polski wyjechał do USA w 1978 r. W sze ść dni po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r. popro- sił o azyl polityczny w USA dla siebie i swojej rodziny. Osiem miesi ęcy pó źniej s ąd w PRL skazał go na kar ę śmierci. 57

Sobolewski Kazimierz 163

Sokólski Alojzy 130

Spychalski Marian – ur. 6 XII 1906 r. w Łodzi. Od 1931 r. był członkiem Ko- munistycznej Partii Polski. W tym samym roku uko ńczył studia na Poli- technice Warszawskiej z dyplomem in Ŝyniera architekta. Od 1942 r. nale Ŝał do PPR, a od 1948 r. do PZPR. Był współtwórc ą i szefem Sztabu Głównego Gwardii Ludowej, członkiem Sztabu Głównego Armii Ludowej. Od 22.VII.1944 r. był członkiem Naczelnego Dowództwa i szefem Sztabu Głównego Wojska Polskiego, zast ępc ą naczelnego dowódcy Wojska Pol- skiego do spraw polityczno-wychowawczych. W latach 1945-1949 był wi- ceministrem obrony narodowej. W 1949 r. został ministrem odbudowy, bu- downictwa, a nast ępnie architektem we Wrocławiu. Od 1950 do 1956 r. był wi ęziony. W pa ździerniku 1956 r. ponownie obj ął stanowisko wiceministra obrony narodowej i szefa Głównego Zarz ądu Politycznego WP, a od listo-

215

pada 1956 r. ministra obrony narodowej. W latach 1968-1970 był Przewod- niczącym Rady Pa ństwa. Zmarł 7 VI 1980 r. 25, 171

Sulima Józef 164

Sul Ŝyk Sergiusz 124, 160, 165

Stalin Józef (wła ściwie Josif Wissarionowicz D Ŝugaszwili) – ur. w grudniu 1879 r. Praktycznie był do Ŝywotnim dyktatorem Zwi ązku Radzieckiego z nieograniczon ą władz ą. Na masow ą skal ę stosował terror, który pochłon ął miliony ofiar. Zmarł w Moskwie 5 III 1953 r. w niewyja śnionych okolicz- no ściach. 17, 19, 21, 22, 28, 32, 55, 58, 67, 72, 73, 75, 76, 77, 78, 79, 81, 82, 83, 85, 86, 87, 88, 91, 94, 100, 111, 113, 118, 138, 140, 152, 161, 178, 179

Stankiewicz Anna 36

Staszewski Stefan – ur. w 1906 r. Był członkiem Komunistycznej Partii Polski. W okresie mi ędzywojennym wyjechał do ZSRR. Tam w 1937 r. został aresztowany przez NKWD i skazany na wieloletni pobyt w obozie pracy na Kołymie. Po osobistej interwencji B. Bieruta u Stalina zwolniono go w 1945 r. Po powrocie do kraju był m.in. kierownikiem Wydziału Prasy i Wydawnictw KC PZPR (1948-1954) i pełnomocnikiem KC PZPR do spraw Usprawnienia Działalno ści POM (1954-1955). W 1968 r. został usu- ni ęty z PZPR. Zmarł w 1989 r. 20

Stawi ński 39, 104, 185

Szcz ęś niak Józef 124, 184

Szepiłow Dymitrij – minister spraw zagranicznych ZSRR, wchodził w skład „antypartyjnej grupy”, która w 1957 r. podj ęła nieudan ą prób ę obalenia Chruszczowa. 55

Szpali ński Waldemar 115, 120, 130, 141, 142, 160

Szum 161

Szymaniuk Szymon 142

Szyma ńska Krystyna 36

216

Ś

Światło Józef – ur. w 1915 r. jako Izak Fleischfarb. Przed 1939 r. był działa- czem organizacji syjonistycznej Gordonia oraz Komunistycznego Zwi ązku Młodzie Ŝy Polskiej. W 1938 r. został powołany do słu Ŝby wojskowej do 12 pułku piechoty, gdzie słu Ŝył do 20 IX 1939 r. do momentu dostania si ę do niewoli niemieckiej, z której uciekł. Trafił do ZSRR. Słu Ŝył w I Dywizji im. T. Ko ściuszki, z któr ą dotarł do Warszawy. Organizował Wydział Śledczy Komendy Wojewódzkiej MO. W listopadzie 1944 r. otrzymał awans na podporucznika. W 1945 obj ął stanowisko zast ępcy kierownika WUBP. Od tego momentu rozpocz ęła si ę jego kariera w centrali, gdzie do marca 1950 r. oficjalnie pracował jako Naczelnik Wydziału V Departamentu I MBP. Bolesław Bierut polecił mu wyeliminowanie Wandy Brońskiej. W tym celu wyjechał do Berlina Wschodniego. Stamt ąd uciekł do Berlina Zachodniego. 5 XII 1953 r. władze ameryka ńskie przewiozły go do Stanów Zjednoczo- nych. Wyst ępował w audycjach Radia Wolna Europa pt. „ Za kulisami partii i bezpieki”. Zmarł w 1975 r. 17, 18, 57, 112

Świdzi ńska Maria 36

Świerad Stanisław 13, 27, 32, 35, 36, 37, 38, 39, 40

T

Tarniewski M . (zob.) Jakub Karpi ński 18

Tatar Stanisław – ur. w 1896 r. Brał udział w kampanii wrze śniowej 1939 r. W czasie okupacji niemieckiej pełnił funkcj ę szefa Oddziału Operacyjno- Szkoleniowego Komendy Głównej Armii Krajowej, brał udział w opraco- waniu planu „Burza”. W 1944 r. przerzucony został do Londynu. Przekazał komunistom zapasy złota i znaczn ą sum ę pieni ędzy zdeponowanych w Funduszu Obrony Narodowej. Do Polski powrócił w 1949 r. W dwa lata pó źniej został aresztowany i skazany na kar ę do Ŝywotniego wiezienia. W 1956 r. został zwolniony i zrehabilitowany. Zmarł w 1980 r. 83

Titkow Walenty 46

Toeplitz Krzysztof Teodor 26

Turkiewicz 99

Turowski M. 40

Tymi ński Józef 115, 119, 161

217

U

Urba ńczyk Konstanty 36

W

Waszkiewicz 171

Wa Ŝyk Adam (wła ściwie Adam Wagman) – ur. 17 XI 1905 r. w Warszawie. Poeta i prozaik, który do 1955 r. propagował realizm socjalistyczny. W 1955 r. w „Poemacie dla dorosłych” podj ął prób ę rozrachunku z epok ą stalinizmu w Polsce. Zmarł 13 VIII 1982 r. 27

Werblan Andrzej – ur. 30 X 1924 r. Do 1948 r. był członkiem PPS. Nast ępnie nale Ŝał do PZPR. W latach 1974-1980 był sekretarzem KC PZPR i człon- kiem Biura Politycznego. Był redaktorem naczelnym pisma „Nowe Drogi”. Przez długie lata uwa Ŝany był za głównego ideologa PZPR. 47

Weskier Halina 36

Winiewicz Józef 55, 57, 58, 63, 64, 65

Wierbłowski Stefan 17, 63, 64

Wierna Maria 57, 63, 65

Wilamowski 161

Władyka Wiesław 17, 18, 20

Wiszowaty Eugeniusz 35

Witaszewski Kazimierz – ur. 1906 r. Generał dywizji, szef Głównego Zarz ądu Politycznego Wojska Polskiego do 1956 r. zwany „Generałem Gazrurk ą”. W latach 1948-1949 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej, a nast ępnie pełnił funkcj ę kierownika Wydziału Kadr KC PZPR (1951-1952). Od 1960 do 1968 r. był kierownikiem Wydziału Administracyjnego KC PZPR. Zmarł w 1992 r. 25

Wołczyk S. 40

Wo źniak Bogdan 36

Wo źniak Roman 115

Wójcik 63

218

Wysocki Mikołaj 167

Wyszy ński Stefan kardynał – ur. w 1901 r. w Zuzeli. Po studiach na Katolic- kim Uniwersytecie Lubelskim od 1930 r. został profesorem prawa kano- nicznego i socjologii w Wy Ŝszym Seminarium Duchownym we Włocław- ku. W okresie okupacji niemieckiej pełnił funkcj ę kapelana podwarszaw- skiej formacji AK. Od pa ździernika 1948 r. został arcybiskupem gnie źnie ń- skim i warszawskim, a nast ępnie prymasem Polski. Od 1953 r. kardynał. W okresie nasilenia represji komunistycznych wobec Ko ścioła i społecze ń- stwa stanął w obronie chrze ścija ńskiej to Ŝsamo ści narodu. Uwi ęziony został we wrze śniu 1953 r. przebywał w Rychwałdzie Królewskim, Stoczku Warmi ńskim i Koma ńczy. W ostatnim miejscu uwi ęzienia 16 V 1956 r. na- pisał tekst jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Uwolniony został w pa ździerniku 1956 r. W latach 1957-1966 przeprowadził obchody tysi ąc- lecia chrztu Polski. Brał tak Ŝe udział w pracach Soboru Watyka ńskiego Drugiego. W latach 1980–81 odegrał rol ę mediatora mi ędzy Niezale Ŝnym Samorz ądnym Zwi ązkiem Zawodowym „Solidarno ść : a komunistyczn ą władz ą. Zmarł w 1981 r. Z inicjatywy papie Ŝa Jana Pawła II w 1986 r. roz- pocz ął si ę proces beatyfikacyjny Sługi Bo Ŝego Stefana Kardynała Wyszy ń- skiego. 25, 34, 78, 83, 116

Z

Zaborski Zygmunt 47

Zadura H. 40

Załuski 115

Zambrowski Roman – ur. 15 VII 1909 r. w Warszawie. Był członkiem Komu- nistycznej Partii Polski. W czasie II wojny światowej przebywał w ZSRR. W 1943 r. znalazł si ę w polskich jednostkach wojskowych w ZSRR. W 1944 r. został szefem Zarz ądu Polityczno-Wychowawczego 1 Armii Wojska Polskiego. Od 1944 r. nale Ŝał do PPR. Był członkiem KC PPR (1944-1948), członkiem Biura Politycznego KC PPR (1945-1948). Po utworzeniu KC PZPR był członkiem KC PZPR (1948-1964), członkiem Biura Politycznego KC PZPR (1948-1963), sekretarzem KC PZPR (1948- 1954, 1956-1963). W 1968 r. został usuni ęty z partii i przeniesiony na eme- rytur ę. Zmarł 19 VIII 1977 r. w Warszawie. 20, 46, 57, 63, 65

Zaniewski Jan 180

Zaperty K. 40

219

Zaremba Zdzisław 15, 36

Zar ęba Jerzy 115, 120, 127, 168

Zawadzki Aleksander – ur. 16 XII 1899 r. Od 1923 r. nale Ŝał do Komuni- stycznej Partii Polski. Za swoj ą działalno ść był kilkakrotnie wi ęziony. W czasie II wojny światowej przebywał w ZSRR. W 1943 r. znalazł si ę w jednostkach polskich w ZSRR, gdzie m.in. obj ął stanowisko zast ępcy dowódcy do spraw wychowawczych I Korpusu w stopniu pułkownika. W kwietniu 1944 r. został mianowany generałem brygady oraz zast ępc ą dowódcy Armii Polskiej w ZSRR. Od 1944 r. nale Ŝał do PPR. W latach 1945-1948 był wojewod ą śląsko-dąbrowskim. Był członkiem Biura Poli- tycznego KC PPR (1944) i KC PZPR (1948-1964), przewodnicz ącym Cen- tralnej Rady Zwi ązków Zawodowych (1949-1950) i wicepremierem (1950- 1952). Od 1952 r. był przewodnicz ącym Rady Pa ństwa. Zmarł 7 VIII 1964 r. w Warszawie. 20, 57, 63, 65

Zawistowski Jan 167

Zgiet Wincenty 36

Zieli ńska Alicja 13, 15, 34, 35

Ziółkowski Józef 124, 130, 137, 142

Zo ń Ryszard 41

Zybała Stanisław 33, 38, 39

ś

śero Marian 101, 113, 114, 115, 119, 126, 164

śymierski Michał , pseudonim Rola, wła ściwie Ły Ŝwi ński – ur. 4 IX 1890 r. w Krakowie. W okresie I wojny światowej słu Ŝył w Legionach Polskich. Od stycznia 1919 r. w Wojsku Polskim. Uczestniczył w wojnie polsko- radzieckiej. W czasie przewrotu majowego opowiedział si ę po stronie rz ą- dowej. W 1927 r. został skazany na 5 lat wi ęzienia za nadu Ŝycia finansowe i usuni ęty z wojska. W latach 1931–1938 przebywał we Francji. Współpra- cował z wywiadem radzieckim. W 1943 r. wst ąpił do PPR. Pełnił funkcj ę doradcy do spraw wojskowych w Sztabie Głównym GL. W styczniu 1944 r. został naczelnym dowódc ą Armii Ludowej. 3.V.1945 r. został mianowany marszałkiem Polski. W Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego był kierownikiem resortu obrony narodowej. W latach 1945-1949 był mini-

220

strem obrony narodowej. Był członkiem Prezydium Krajowej Rady Naro- dowej (1944-1947) i posłem na Sejm Ustawodawczy (1947-1952). W latach 1953-1955 był wi ęziony. Po rehabilitacji obj ął stanowisko wiceprezesa Na- rodowego Banku Polskiego (1956-1967). Zmarł 15 X 1989 r. 47

śyłka 100

221