Taternik 1 1981
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
www.pza.org.pl TREŚĆ Nowy projekt stopni alpinistycz nych (W. Sonelski) .... 1 Walny Zjazd PZA — Kalatówki 1980 (J. Nyka) 3 Rok 1979 w górach najwyższych (Z. Kowalewski) 5 Manaslu 1980 (J. Fereński) ... 9 Himalajska zima 1980—81 (J. Nyka) 11 Klimat wierzchołka Łomnicy (J. Nyka) 12 Zwycięzcy podniebnych szczytów (A. I. Polaków) 13 Liny wspinaczkowe — teoria i prak tyka (T. Solicki) 15 Asekuracja w ścianie lodowej (W. Nairz) 18 Skałkowy puchar Europy (S. Handl i A. Lwów) 19 Katowicka wyprawa „Peru 1980" (A, Zyzak) 20 W górach Atomfjella 1980 (M. Bernadt) 21 Z Popradu w góry Alaski (M. Neumann) 22 Między dawnymi a nowymi laty (R W. Schramm) .... 23 11 jaskiń głębszych od 1000 metrów (J. Mikuszewski) .... 26 Jubilaumsschacht —475 m (Ch. Parma) 27 W studniach Peloponezu (L. Dum- nicki) ........ 29 Żagańskie „Bobry" w Austrii (E. Kęsek i K. Sawicki) .... 29 Co nowego w Tatrach? ..... 31 Nowe drogi w Tatrach .... 32 Wyprawy w góry egzotyczne . 33 Jaskinie i speleologia .... 35 Notatnik górski 36 Wieści organizacyjne ... 37 Od krynoliny do liny .... 38 Wypadki i ratownictwo ... 39 Pożegnania 40 Chrońmy przyrodę gór .... 43 Sprzęt i ekwipunek 44 Alpinizm i kultura ..... 45 Personalne 47 Z naszej poczty 47 Sprostowania, uzupełnienia ... 47 Zdjęcie obok: Wspinaczka w skałkach jeleniogórskich Fot. Roman Hryciów Na okładce: Widok z Walentkowej — od lewej: Rysy, Wysoka, Mięguszowiecki Szczyt, Cubryna i Koprowy Wierch. Fot. Szymon Wdowiak www.pza.org.pl Er TATERNIK WACŁAW SONELSKI Nowy projekt stopni alpinistycznych Przez Polskę przelewa się ostatnio fala siaj elementarnego — stopnia górskiego wta dyskusji nad reformami niezbędnymi w róż jemniczenia, jakim są Tatry Polskie! A tak nych dziedzinach naszego życia. Nie może właśnie czyni omawiany projekt. Wśród je zatem dziwić fakt, że przedstawiono nam go szczegółowych ustaleń nie ma ani słowa również do powszechnego rozważenia pro o tym, co posiadaczom stopni wolno robić jekt nowego regulaminu stopni sportowych w górach innych niż Tatry. Nie wiadomo w PZA. Doceniając znaczenie takiego doku ogóle, czy posiadając dorobek wspinaczko mentu dla prawidłowego rozwoju polskiego wy poza Tatrami, można otrzymać stopnie alpinizmu, zapoznałem się z nim dokładniej sportowe w PZA? Jeśliby tak było, to załóż i chciałbym przedstawić kilka uwag, jakie my, że stopień kandydata zechce uzyskać mi się przy lekturze nasunęły. Generalnie adept, który przepisowe 25 godzin zrobił na rzecz biorąc, koncepcję projektu obciążają jednej lub dwóch drogach w Alpach — w dwa poważne braki, a mianowicie: dodatku z przewodnikiem. Nie jestem pewien, czy taki dorobek zyska aprobatę surowych 1. Nie ustalono na wstępie, jakiemu właściwie egzaminatoróww COS, którzy w myśl projek celowi mają służyć proponowane zmiany, czyli — tu stanowią tu podstawową instancję. Jeśli inaczej mówiąc — zabrakło jasnego określenia poddamy projekt dalszej analizie, przekona właśnie koncepcji projektu. my się ze zdumieniem, że można stać się ta 2. Autorzy propozycji nie usiłowali odnieść jej ternikiem samodzielnym (według oficjalnej do rzeczywistości, czyli do stanu, w jakim polski nomenklatury), wspinając się wyłącznie la alpinizm znajduje się dzisiaj. tem po średniotrudnych drogach otoczenia Doliny Gąsienicowej, nie znając natomiast Spróbujmy najpierw uzmysłowić sobie, do zupełnie Tatr Słowackich! Z drugiej strony, czego w ogóle jest nam potrzebny taki re najbardziej kompetentny spośród taterni gulamin? Otóż przyznanie taternikowi przez ków — taternik zwyczajny, aby uzyskać kompetentny organ określonego regulami swój stopień musi jedynie do identycznego nem stopnia kwalifikuje go niejako, stano jakościowo dorobku ^samodzielnego" dorzu wiąc oficjalne stwierdzenie, że jest on przy cić parę dróg zrobionych za granicą. Powi gotowany do podjęcia przedsięwzięć alpini nien on wprawdzie powspinać się również stycznych o określonej klasie trudności. Jed trochę w zimie, ale po drogach łatwych i nocześnie stanowić ma swego rodzaju gwa częściowo w towarzystwie instruktora. rancję, że posiadacz stopnia „dorósł" do rea lizacji określonych zadań i posiada wystar czające umiejętności, by prowadzić działal Przyglądając się dla odmiany niższym ność z zachowaniem dostatecznego margine stopniom spostrzegamy, że świeżo upieczony su bezpieczeństwa. kandydat wraz ze wspomnianym wyżej ta ternikiem samodzielnym śmiało może poku sić się o zdobycie .większości dróg tatrzań TATERNIK POZA TATRAMI skich uważanych dziś za ekstremalne, co wy Jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak wiele nika z faktu, że od ładnych paru lat przy istnieje dzisiaj form tego, co dawniej nazy ocenie trudności dróg w Tatrach poza „piąt waliśmy taternictwem, i jak wielki jest za kę" praktycznie się nie wychodzi (por. sięg terytorialny sportu, przez naszych po T. 4/80 s. 149). Idąc dalej w tym rozumo przedników uprawianego prawie wyłącznie waniu widzimy, że jeśli się zdarzy (co nie w Tatrach — sprawa stworzenia regulami jest dziś rzadkością), iż dwaj kandydaci wy nu precyzyjnie ustalającego o.we kryteria staje się oczywiście bardzo trudna. Nie moż biorą się w Dolomity, będą w zgodzie z re na jednak przy pracy nad takim dokumen gulaminem, idąc na drogę „czwórkową". Nie' tem programowo ograniczać się tylko do — trzeba chyba wyjaśniać, jak duża jest szansa podstawowego co prawda, ale zbyt już dzi na smutny finał takiego przedsięwzięcia. www.pza.org.pl Wymienione wyżej (nie wszystkie zresztą) maganych na wyższych szczeblach drabiny. niekonsekwencje zawarte w projekcie po W dzisiejszych warunkach, zaliczenie np. 20 twierdzają jego anachroniczny charakter. godzin przewodnikowych latem, jest kwestią Aby lepiej spełniał on swe oceniająco-kwali- spędzenia dwóch lub trzech pogodnych dni fikujące funkcje w odniesieniu do współ w Tatrach Polskich — oraz, oczywiście, czesnego taternika-ałpinisty, należy usunąć dobrej kondycji ogólnej. Praktyka wskazu kryteria zdewaluowane, a wprowadzić in je, że zaczyna to być możliwe również zimą. ne, bardziej obecnie przydatne. Jest to istot Nie sądzę, aby można było liczyć na rze ne tym bardziej, że zmieniamy regulamin czywistą samodzielność taternika po takim raz na 10 czy więcej lat, konieczne jest więc „weekendowym" stażu wspinaczkowym. In nawet pewne wyprzedzenie względem epoki. ną ważną sprawą stają się umiejętności wspinania w warunkach zimowych, trakto wane jako kryterium regulaminu. Chcąc TRZY SZCZEBLE DRABINY określić uprawnienia np. taternika samo dzielnego do działania w górach wyższych W projekcie zaproponowano tradycyjną niż Tatry, należałoby takie weryfikujące już, trójstopniową hierarchię stopni alpini kryterium posiadać. Jednakże postulat, aby stycznych. Sądzę, że należałaby tak sformu każdy kandydat do tego stopnia umiał wspi łować zasady tego podziału: nać się również w zimie, jest nierealny. Są Szczebel I — taternik, który opanował umiejęt dzę, że należałoby utrzymać po prostu do ności i wiedzę w zakresie samodzielnej wspinacz tychczasowe „uprawnienia zimowe", które — ki skalnej latem — w terenie typu tarzańskiego, jak wynika z przedstawionego projektu — z wyłączeniem dróg o charakterze ekstremalnym. miałyby zostać zniesione. Propozycja nie wy Szczebel II — taternik w pełnym sensie tego powiada się też jasno w kwestii, czy tater słowa „samodzielny", tzn. taki, który potrafi się nik ma prawo zabrać się do nauki wspina wspinać bezpiecznie w dowolnych warunkach (a więc latem i zimą) w górach typu tatrzańskiego nia w zimie dopiero po zdobyciu stopnia (skalnych), oraz na drogach określonej trudności „samodzielnego", czy też może to robić już w górach od Tatr wyższych, w tym także lo jako „kandydat". Sprawa ta wymaga ure dowcowych. gulowania — raczej przez dopuszczenie kan Szczebel III — alpinista mogący się wspinać w dydatów do wspinania się zimą w Tatrach, Tatrach bez żadnych ograniczeń. Poza tym upo np. na łatwych drogach z instruktorem. ważniony (z pewnymi oczywistymi zastrzeżenia mi) do działania w każdym innym środowisku górskim, na drogach o średniej trudności, względ nie typowych, klasycznych dla danego masywu. PODWYŻSZYĆ POZIOM Przejdźmy do bliższych szczegółów przed Kolejnym zagadnieniem są wymagania do stawionej koncepcji. Jest chyba oczywiste, tyczące stopnia taternika zwyczajnego. Jeśli że jedynym praktycznym i obiektywnym mają one zapewnić spełnienie określonego sprawdzianem kwalifikacji taternika zawsze założeniami celu, sprawy nie można załatwić było (i przez czas jakiś jeszcze pozostanie) poprzez mechaniczne dodanie godzin i sezo- przejście określonej liczby określonego ro nófw do wymagań na stopień niższy, czyli ta dzaju dróg w Tatrach, i to w różnorod ternika samodzielnego — konieczne są tu nych, zmiennych warunkach. Tylko samo także jakościowe różnice. Moje propozycje, dzielnie i pracochłonnie zdobyte doświadcze częściowo zapewne dyskusyjne, byłyby na nie procentuje odpowiednimi umiejętnościa stępujące: mi i dojrzałością. Nie ma to niestety nic wspólnego z „nabijaniem godzin" na tur 1. Należy zwiększyć wymaganą ogólną liczbę godzin wspinania o 50—100% — z zastrzeżeniem, niczkach i ściankach stojących w pobliżu aby przynajmniej połowa z nich dotyczyła dróg przytulnego schroniska. Dlatego też uważam, przebytych w Tatrach Słowackich. że konkretne wymagania godzinowe dla po 2. Wymagania te uzupełnić podaniem ekwiwa szczególnych stopni należałoby formułować lentnych limitów godzinowych dla przejść robio inaczej, niż to zrobiono w projekcie. Przy nych w innych górach (głównie typu lodowco kładowo: „(...) w tym co najmniej 12 godzin wego). w skali* V" trzeba by zastąpić wymogiem: