1 PIOSENKA ROCZNIK 2017 NR 5

ISSN 2353-4761 www.muzeumpiosenki.pl/piosenka REDAKCJA SPIS TREŚCI Jan Poprawa (redaktor naczelny) Anita Koszałkowska Andrzej Pacuła STUDIA I SZKICE Tadeusz Skoczek Mateusz Torzecki POPRAWA – Od Redaktora ...... 9 Jarosław Wasik LIPIEC – O istocie piosenki. Esej ontologiczny ...... 10 DŹWINEL – Stanisław Barańczak w kręgu piosenki. Część II: Poeta ...... 23 DORADCY I WSPOŁPRACOWNICY WILK – Muzyczność Becketta ...... 33 Marcin Binasiak LISECKA – Pieśń masowa en masse ...... 36 Andrzej Bogunia-Paczyński DROZDA – Wojciech Młynarski ...... 39 Teresa Drozda PACUŁA – Wojciech Młynarski – satyryczny manifest inteligenta (esej mówiony) ...... 44 Kamil Dźwinel KOWALCZYK – „Wieszcz polskiej piosenki” w teatrze ...... 61 Krzysztof Gajda GAWŁOWSKA – Ocean chybotliwy Agnieszki Osieckiej...... 67 Maria Folwarska KIEC – Karin Stanek: Piosenka o warkoczach ...... 74 Dariusz Piwowarski MAMCZUR – Big beat. Polska odpowiedź na rock and rolla? ...... 82 Bartolomeo Sala KURKIEWICZ – „Senny” poeta rocka, czyli oniryczne peregrynacje Lecha Janerki ...... 97 Edith Wilk KUŹNICKI – Mózg nocnego pająka...... 107 Andrzej Zarycki GAJDA – Ezoteryczny Poznań. Miasto w tekstach Krzysztofa „Grabaża” Grabowskiego ...... 116 SZCZEPANEK – „Świat się skończy po śmierci Lou Reeda”...... 125 KOREKTA KASPRZYCKI – Dziesięć krótkich sztychów ...... 132 Renata Żemojcin GOLACIK – A to ciągle siedzi w człowieku ...... 140

PROJEKT GRAFICZNY, ILUSTRACJE, SKŁAD, PRZYGOTOWANIE DO DRUKU KONTEKSTY KULTUROWE Paulina Ptaszyńska Bartosz Posacki WASIK – Piosenka w cyfrowym świecie ...... 146 SZYMAŃSKI – Piosenka religijna w mediach – aspekt moralny i aksjologiczny ...... 154 ADRES REDAKCJI OSIECKA – Groszek jest zielony, a kanarek żółty...... 171 31-465 Kraków, ul. Żwirki i Wigury 18/10 KAZIMIERSKI – Piosenka polsko-rosyjska ...... 174 [email protected] SALA – Puławscy chłopcy ...... 178

WYDAWCA Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu POECI PIOSENKI 45-040 , pl. Kopernika 1 www.muzeumpiosenki.pl POPRAWA – Od Redaktora ...... 185 GROCHOWICZ ...... 186 KADIS ...... 189 KORDEUSZ ...... 196 KUZIELA ...... 202 MAJEWSKI ...... 208 MARCINIAK ...... 214 PARCZYŃSKA ...... 220 PARTYK ...... 224 PAWLIKOWSKI ...... 232

Zastrzega się prawo do adiustacji, skrótów, dawania własnych tytułów, nagłówków, przypisów itp., a w przypadku zdjęć i rysunków – własnego kadrowania 4 5

WASICKI ...... 236 ZAPIS & ZABYTKI WOJCIECHOWSKA ...... 241 WÓJCIK ...... 246 POPRAWA – Od Redaktora ...... 361 FOLWARSKA – Z Biłgoraja. 29. Spotkania z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autorską ...... 362 FOLWARSKA – Z Krakowa. SFP ...... 366 PRZYCZYNKI DO BIOGRAFII KADIS – Z Kraśnika. Bardograjka ...... 369 KRAWCZYK – Z Lublina. Wschody ...... 371 TORZECKI – Irena Santor – doktor honoris causa ...... 255 KRAJEWSKA – Z Opola. KFPP 2017 ...... 375 DANEL – Recenzja w związku z nadaniem Irenie Santor tytułu doktora honoris causa ...... 256 TORZECKI – Z Opola. XXVI Yach Film Festiwal w Muzeum Polskiej Piosenki ...... 383 BOGUNIA-PACZYŃSKI – Toni Keczer ...... 262 KRAJEWSKA – Yach ...... 386 BOGUNIA-PACZYŃSKI – Ludmiła Jakubczak ...... 268 MAZUREK – Z Poznania. Wieczory z Piosenką Nieobojetną ...... 388 ZAŁUSKI – Teresa (wspomnienie dla pamiętania) ...... 275 ZASADA I INNI – Z Rawicza. Festiwal Artystyczny Koniugacje ...... 390 PAJEWSKI – Poetka i leśniczy ...... 280 JELONEK – Ze Szklarskiej Poręby. Pół wieku ...... 396 MARKOWSKA RESICH – Henryk Klejne ...... 288 BINASIAK – Bibliografia piosenki literackiej, cz. II ...... 404 PARTYK – W tym szaleństwie jest metoda ...... 292 PACUŁA – Piosenka i kultura piosenki w „Studencie”...... 416 KUSZELA – Marian Bęćkowski: z muzyką i poezją na całe życie ...... 297 MATYSIK – „Twój Blues” story ...... 431 Pożegnania ...... 301 KUREK – Dotknąć piosenki? Kilka myśli o paru ekspozycjach ...... 436 RZEPKA – Edukacja w Spichlerzu Polskiego Rocka ...... 444 LUBASIŃSKA-TABACZNIUK – Pomniki piosenki ...... 451 TRYBUNA KLIMSA – Słownik żargonu jazzmanów, klezmerów i muzyków rockowych ...... 454

POPRAWA – Od Redaktora ...... 307 ANDRZEJEWSKI ...... 308 AUGIEWICZ & KŁOSSOWSKA-TYSZKA ...... 309 BISZTYGA ...... 311 BURNIEWICZ ...... 314 CICHOCKA ...... 317 Y CIECIERĘGA ...... 318 DOMAGALSKI ...... 320 DOMAGAŁA ...... 323 GĘBALA ...... 325 GRUNWALD ...... 330 KUCHARCZYK-WŁODAREK ...... 332 LEWANDOWSKA ...... 334 MAJEWSKI ...... 335 MALCZEWSKA ...... 336 MATCZUK ...... 337 MAZUREK ...... 339 PACZKOWSKI ...... 341 ROMAŃCZUK ...... 343 SKUCHA ...... 347 TOMCZAK ...... 350 WAWRZYNIAK ...... 352 ZUCKERMAN ...... 353 ŻULIŃSKI ...... 356 1. STUDIA I SZKICE 8 9

sł. Wojciech Młynarski PRZETRWAMY Y Y Y

Jan Poprawa Dopóki zwykłe, proste słowa nie wynaturzą się żałośnie, póki pokrętna nowomowa OD REDAKTORA zakalcem w ustach nam nie rośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi w mowie Miłosza, mowie Skargi, przetrwamy...

Dopóki chętnych na cokoły nie ma zbyt wielu kandydatów, dopóki siada się za stoły, by łamać chleb – nie postulaty, + OD REDAKTORA + dopóki z sobą rozmawiamy z szacunkiem, ciepło, szczerze, miło iątą edycję Rocznika Kulturalnego „Pio- związany z Uniwersytetem Jagiellońskim prof. a nie z bezmyślną, tępą siłą, senka” otwieramy tekstem Wojciecha Józef Lipiec, tradycyjnie już prof. Izolda Kiec, przetrwamy... PMłynarskiego. Nie tylko dlatego, że a także uczeni z uniwersytetów Bydgoszczy Mistrz i Przyjaciel opuścił nas Roku Pańskie- (Marek Kurkiewicz), Opola (Sławomir Kuź- Uwierzmy, szarzy i zmęczeni, go 2017. Także – a może przede wszystkim nicki), Poznania (Krzysztof Gajda), Torunia że ten nasz trud nie wszystek minie, – dlatego, że pozostał z nami w swoich tek- (Magdalena Lisecka, Kamil Dźwinel). Gro- a gdy moc naszą dostrzeżemy stach. Wciąż dokuczliwie przypominających no poważnych analityków i komentatorów tu – w naszym domu i rodzinie, Polakom, kim są i jaka przed nimi (nami) zjawiska, jakim jest piosenka, poszerza się dopóki obrus rozściełamy, perspektywa. Wojciechowi Młynarskiemu ciągle, zarówno o autorską młodzież (Edith choćby i było na nim biednie – poświęcamy sporo miejsca w tym opasłym Wilk, Roman Szczepanek, Patryk Mamczur, tu dni świąteczne i powszednie tomie z nadzieją, że nim czas upłynie – uka- Sylwia Gawłowska), jak i artystów (przykła- przetrwamy... żą się inne jeszcze, liczne i obszerniejsze Jego dem być może bardzo osobisty szkic Roberta twórczości omówienia. Teksty Teresy Droz- Kasprzyckiego o sztuce Andrzeja Garczarka). A kiedy każdy z nas uwierzy dy, Andrzeja Pacuły i Janusza R. Kowalczyka jak wielka siła za nim stoi, niech opisywanie wielkiego artysty rozpoczną. Jak zwykle wyodrębniamy też w „Piosence” nagle, pewnego dnia dostrzeże, teksty mające ścisły związek ze zjawiskiem, że mniej się boi, mniej się boi... P.T. Czytelnicy „Piosenki” znają już jej specy- niemniej wymagające wkroczenia na inne Ten swojski strach to kawał drania, ficzny układ – w części oparty na akademic- pola. Na przykład funkcji sakralnej, jaką lecz nim go całkiem pogonimy, kich pracach, artykułach i studiach, w części piosenka spełnia (lub spełniać może), na sobie życzymy, wam życzymy – zaś zmierzający do pomnożenia źródeł, na któ- przykład inspiracji egzotycznymi kulturami przetrwania.... rych miłośnicy i badacze piosenki mogliby się czy wreszcie rosnącej potęgi nowoczesnych opierać. „Studia i szkice” są w swej większości technologii, mającej coraz większy wpływ plonem prac pracowników naukowych, więc na sferę wartości. O tym poczytacie w roz- redaktorskiej rekomendacji nie potrzebują. dziale drugim – „Kontekstach kulturowych”. Jednak miło nam zwrócić uwagę na nowe na- zwiska. Zaszczycili nas między innymi: filozof Dobrej lektury. 10 11

Józef Lipiec

i bezinteresownego akompaniamentu, innym zapamiętania, wpadające w ucho, szybko przy- O ISTOCIE PIOSENKI razem – refleksji wzbudzającej określone na- swajalne, ze sfery obiektywności przechodzące stroje, na przykład mobilizacyjne, pociesza- w naszą i moją wrażliwość. Jedne odznaczają ESEJ ONTOLOGICZNY jące lub czysto ludyczne. Piosenka dobywa się oryginalnością rozwiązań artystycznych się wciąż i zewsząd, z głośników radiowych, w słowie i w melodii. Percepcja łączy się wtedy telewizji, audiobooków, internetu i licznych ze zdumieniem, bliskim doznaniu odkrywczo- urządzeń nadawczych miast, wsi, restaura- ści: jak to możliwe, że nikt wcześniej nie wpadł cji, pojazdów, stoków narciarskich, kąpielisk na tak oczywisty i znakomity pomysł, z daw- i wesołych miasteczek. Słuchamy na otwartych na czekający na odsłonięcie? Inne utwory, za- stadionach i w zamkniętych halach, na dysko- pewne większość, przebijają się z trudnością, tekach, jubileuszach i na weselach. W marszu a nawet z oporem wymagającym uruchomie- i w biegu, w rytm pracy i w chwilach błogie- nia swoistej tolerancji. Czy jednak wyłącznie go nicnierobienia. Bywa, że poddajemy się świetne, niezwykłe, piękne piosenki mają nastrojom poetyczno-melodyjnym z należną prawo istnienia? Czy nie powinniśmy wyka- uwagą, na ogół jednak obcujemy z piosenką zać minimum przyzwolenia dla mnogości pro- mimochodem, traktując ją niczym przezroczy- pozycji niezbyt udanych, z miłosierdziem dla ste tło, być może przydatne życiu: podczas wy- banału, wtórności, nieporadności, pretensjo- siłku fizycznego, w nauce, zabawie i w musz- nalności, wymyślności bez gustu bądź jawnej, ochamy muzykę, kochamy słowo. wszelkie dźwiękowe formy artystyczne musiały trze. Oraz w zachęcie do buntu, w ekspresji bezczelnej grafomanii? + + A ich połączenie? Uczestniczymy się zrodzić wraz z człowiekiem. Razem z nim zbiorowej wzniosłości, w indywidualnej tęsk- JÓZEF LIPIEC Kw rozległych procesach długiego, wie- przebyć długi marsz ku czasom współczesnym. nocie i – oczywiście – w miłości. Są piosenki śpiewane przez pokolenia, które lofazowego trwania, według porządku teatru nigdy się nie nudzą ani nie starzeją. Inne żyją i obrzędu. Jeszcze bezpieczniej czujemy się Nie tracąc energii na odtwarzanie praźródeł Istnieją piosenki, które wymagają skupienia, sezonowo, a nawet, co gorsza, schodzą z an- zapewne w krótkich a treściwych epizodach sztuki śpiewanej, jesteśmy gotowi do uczest- namysłu, a nawet pewnej dyscypliny odbior- teny lub sceny po jednorazowym wykonaniu. + O ISTOCIE PIOSENKI uczuć, w zwięzłości wybuchów emocji, w po- nictwa w jej ewolucyjnym ciągu, wykonując czej. Większość wszelako nosi charakter łatwe- Niektóre mają zdolność oferowania słów, ale + etyce punktowych lub odcinkowych zdarzeń, kolejne dzieła i dziełka z żywiołową ochotą, go w percepcji niesamodzielnego wtóru, dość w oderwaniu od melodii, albo odwrotnie, zawsze zaś w wydaniu zestawu dźwięków względnie z równym zaangażowaniem pod- swobodnie łączącego się z potokami przeżyć wyrażają się w linii melodycznej, tekst gubiąc prostych acz tak zgrabnie złożonych, że tra- dajemy się słuchaniu piosenek. Zawsze z prze- różnorodnych acz najczęściej banalnych i po- dyskretnie jako zbędny nadmiar ilustracji. Tak fiających w samo sedno, z ominięciem obrze- świadczeniem, że istniały jakby specjalnie wierzchownych, niewymagających ani przy- bywa nieraz z utworami w nieznanym lub sła- ży i ozdobników. Taką ma ambicję piosenka. dla nas i oczywiście od zawsze. Ze stosowną gotowania, ani nadzwyczajnej koncentracji. bo znanym języku obcym, kiedy to głos wy- Spełnia ją zaś na pewno piosenka ładna, wedle intencją udajemy się czasem na imprezy estra- Podczas słyszenia, a niekoniecznie słuchania, konawcy sugeruje kierunek uczuć, a my nie klasycznego wzoru: niedługa, niekrótka, lecz dowe, koncerty, festiwale i konkursy. Ale też od czasu do czasu tylko przenosimy uwagę na musimy wiedzieć, że la paloma to „gołębica” w sam raz. znacznie częściej czynimy miejsce dla impul- dane piosenkowe dzieło, z jakichś powodów po prostu. Utwory szczególnie bogate w sens sów bezwiednie odbieranych, docierających nas szczególnie angażujące, by znów po chwi- żądają koniecznie jego zrozumienia, a więc Te niewielkie w czasowej strukturze utwory do nas przy okazji innych czynności. Pulsują- li przenieść słowno-muzyczne komunikaty na także znajomości języka oryginału, ewentual- słowno-muzyczne otaczają nas bezustannie, od ca śpiewanym hałasem fonosfera zdaje się zy- dalszy plan akustycznej i wszelkiej percepcyj- nie kongenialnego przekładu. Wymagają one, dzieciństwa po starość. Dobiegające ze wszyst- skiwać status prawa natury, podczas gdy ciszę nej scenerii. jak każde dzieło, zachowania tożsamości nie kich stron i odległości śpiewy stanowią główny identyfikuje się coraz bardziej z niebytem. Jeśli, tylko w obrębie warstwy muzycznej, ale też znak rozpoznawczy gatunku ludzkiego. Czy tak zgodnie z poglądem Pitagorasa, byt jest muzy- Niektóre piosenki potrafimy – mimo przecięt- w sferze znaczeń przekazywanych słów. było zawsze i wszędzie, we wszystkich kultu- ką i liczbą zarazem, zagadką pozostaje to, czy nych uzdolnień – zapamiętać i zanucić same- rach i epokach? Nie wiemy tego na pewno, kosmos dzwoni w uszach jak doskonała bezdź- mu. Inne mimo powtórzeń przeznaczone są Świat piosenki ściśle przylega do ludzkiego pamiętając o ulotności świata melodii, przez więczność, czy jest on cudowną melodią sfer. tylko do słuchania, czasem skupionego i uważ- życia, na pewno współczesnego. Wszyscy tysiąclecia niezdolnego do względnie trwałego nego, czasem odbieranego w odległym planie uczestniczymy w atmosferze śpiewnego roz- zapisu (jak w przypadku zmaterializowanych Piosenka to jednak przede wszystkim śpiewa- akustycznym, ulotnym i ledwie obecnym, bez gwaru, ale też mało kto pojmuje istotny sens artefaktów plastycznych). Z konieczności tedy ne słowo. Teksty przebojów ingerują w nasze aspiracji wdarcia się w interior naszych – albo tej współobecności. Piosenka jest jak powie- przyjmujemy pośrednie dowody hipotezy, iż życie, niekiedy z przeznaczeniem dyskretnego jedynie moich – przeżyć. Są piosenki łatwe do trze, którym oddychamy równie bezrefleksyj- 12 13

nie. Jak dopiero brak tlenu powoduje odkrycie tylko wychodzący poza krąg klasyki akade- stawania się i destrukcji, kosmosu i człowie- DYLEMATY ZWIĘZŁOŚCI konieczności jego dostarczania dla żywych or- mickiej. Ustępstwo czynione nieco lżejszym, ka.Filozofia upierała się zawsze przy swoim ganizmów, tak też możliwa głucha cisza potra- popularnym gatunkom – od pieśni, miniatur zarówno jeśli idzie o poziom lekkości bytu, Z charakterystycznymi, balladowymi wyjątka- fiłaby ujawnić wartości, a nawet niezbędność instrumentalnych i arii opery operowych jak i o mroczne jego kolory. Czy jednak nie mi piosenka jest utworem krótkim – zarówno śpiewanej fonosfery. Piosenka wyraża człowie- poczynając – uchodziło jeśli nie za ekstrawa- wypada docenić całkiem dorzecznego uspra- bezwzględnie, nie przekraczając kilku minut ka, ale stworzona przezeń kultura pragnie też gancję, to przynajmniej za ledwie tolerowaną wiedliwienia aktu narodzin i rosnącej pozycji w czasie realnym, jak też i względnie, w po- ustawicznego potwierdzania tej formy ekspre- rzadkość. pustki? W stosunku do tolerowanego chora- równaniu do innych rodzajów sztuk słowno- sji. Trawestując mądrość starożytną, powiemy, łu, kantaty, arii i pieśni zdrobniale brzmiąca -muzycznych. Mówimy zatem o piosence stan- że piosenka stanowi wyraz dojrzałej zdolności Uwaga ta dotyczy zarówno przedstawicieli piosenka wydaje się co prawda zawsze bytem dardowej, najpowszechniejszej, spełniającej pointowania realnych wydarzeń. Primumvivere profesjonalnej estetyki czy ogólnej filozofii pomniejszonym i co nieco w treści uprosz- warunek typowości gatunkowej. Trzeba jednak – deindecantare. Cóż stoi na przeszkodzie, by twórczości, jak i specjalistów od wielkich syste- czonym, ale przecież czymś, co istnieje w swej wspomnieć o wcale licznej grupie wyjątków, żyć i śpiewać zarazem? A jeśli śpiewać, to żyć mów metafizycznych i rozmaitych odgałęzień oryginalności gatunkowej i przez to niosącym do których należą kompozycje pogranicza, na z rozmachem, w pełni satysfakcji, z komenta- antropologii filozoficznej. Muza lżejsza i mniej sensy i funkcje swoiste i niczym niezastępo- przykład utwory wielozwrotkowe, tematycz- rzem artystycznej, intencjonalnej aspiracji. dostojna od Sofoklesa, Szekspira i Beethovena, wane. Jak sama nazwa wskazuje, piosenka nie ne seriale kupletowe, rozbudowane muzycznie wydawała się niegodna zbyt bliskiego obcowa- jest pieśnią, aczkolwiek teren pogranicza jest chorały albo – z innej perspektywy patrząc – DZIEŁO POMNIEJSZONE nia, a tym bardziej uważnego namysłu. Poufa- z pewnością rozległy, dzięki tendencjom sfe- wydzielane w specjalnych okolicznościach łość w tym względzie groziła podejrzeniem ry piosenki raczej niż na odwrót. Motyw po- fragmenty większych całości (wodewilów, Czy filozofia zajęła się kiedykolwiek piosenką o pospolitość gustu Tym też sposobem poprzez mniejszenia i uproszenia nie jest, oczywiście, musicali, filmów etc.). Specyficzną, czasowo jako taką, jako osobnym gatunkiem sztuki, suwerenne akty niezauważenia piosenka sta- kwestionowany. W tym przypadku wszelako nieokreśloną konstrukcję mają też zestawy + + innym niż rodzaje pokrewne, zawarte w śpie- wała się zupełnie nieistniejącym fantomem nie ma on skazy deprecjacji, tak jak w rela- przyśpiewek ludowych i biesiadnych, ballad JÓZEF LIPIEC waniu literackiego tekstu? Nic o tym nie wia- kulturowym w każdym sensie i wymiarze. cjach muzyka–muzyczka lub wiersz–wierszyk. dworskich i dziadowskich, a także różnych domo, by zaszczyt ten spotkał coś, co w samej W kostiumie żartu pojawiał się niekiedy Tu- Sięgamy bowiem do estetyki miniatury. Ga- odmian wpisanych w daną kulturę (w rodza- nazwie podlega swoistemu pomniejszeniu. wimowy Sokrates tańczący (zapewne w takt baryty nie mają znaczenia. Duże bywa pięk- ju czastuszek rosyjskich). Pełną klasyfikację Zepchnięciu w błahość, incydentalność, banał dansingowego przeboju) albo też słynny mecz ne, lecz wcale nie ze względu na gabaryty, ale ogromnej rozmaitości odmian należy zresz- + O ISTOCIE PIOSENKI i uproszczenie. Pieśń, owszem, brzmi dumnie, piłkarski między starożytnymi i nowożytnymi z powodu piękna i tego wielkiego. Podobnie tą uzupełnić w oparciu o kryteria narodowe + podobnie jak kantata, chorał, hymn, czy aria. filozofami w kabaretowej wersji Cyrku Monty z tym, co niewielkie. Małe bywa piękne także i czasowe tudzież o związki z dominującymi Ale piosenka? Upomina się czasem o uważne Pythona (niestety, w głuchym milczeniu skon- nie z powodu filigranowych rozmiarów, lecz gatunkami estetyki muzycznej i literackiej traktowanie, w każdym razie bardziej suweren- sternowanych, a może nieobecnych trybun). dlatego, że jest piękne mimo że małe. w ogóle, a także o zróżnicowanie form uczest- ne i integralne niż jako źródło zgrabnego cyta- Czy potrafimy sobie wyobrazić dialog Plato- nictwa wykonawczego i odbiorczego. Klasycz- tu, skrótu szlagwortu i modnego przerywnika na o piosence, jeden z rozdziałów Medytacji Analogie są, mimo wszystko, godne uwa- na – najbardziej popularna i wręcz wzorcowa nastroju, niekiedy zaś wyimkowej złotej myśli Kartezjusza, prolegomena Kanta o sądach nad gi i pouczające. Muzyka – a i owszem – jest – piosenka zawiera obowiązkowo tylko dwie, lub motta prawdziwie solennych treści. Piosen- piosenką, a nawet rozprawę Ingardena o wie- pełna urody, wdzięku i wzniosłości. Słucha- trzy, rzadziej cztery zwrotki oraz powtarzający ka bywa ewentualnie ornamentem szczęśliwe- lowarstwowości dzieła piosenkowego lub esej my i podziwiamy jej piękno, możemy zatem się refren, z reguły stanowiący kulminacyjny go życia albo, na odwrót, odzwierciedleniem Tatarkiewicza o songach i kupletach w Sku- szczerze i na serio zająć się tym fenomenem. fragment sensu i muzycznej urody dzieła. egzystencjalnego cierpienia, najchętniej stan- pieniu i marzeniu? Decyzje pokoleń filozofów Ale dlaczego muzyczką? Samo miano jest Czasem powtórką objęta zostaje melodia, ale dardowego, a więc powtarzalnego w licznych o kulturowej anihilacji piosenki mogły i musia- odstręczające. Wiersz – tak, rzecz jasna. Ale ze zmiennymi słowami, czasem jedno i dru- gronach fanów i zwykłych użytkowników. ły się wszelako okazać całkiem sprzeczne z po- wierszyk? Może dla dzieci, w podobnej rela- gie w niezmiennym refrenie. W rytm muzy- tocznym oglądem. Teoria filozoficzna uchodzi cji, jaka zachodzi między posągiem Fidiasza ki wpisuje się równie oczywisty rym tekstu. Nikt bodaj z wielkich myślicieli nie przyznał za literaturę poważną, czasem podniosłą i po- a szmacianą lub plastikową lalką? Chyba że Nowoczesne rozwiązania „białe” sytuują się się ani do tworzenia, ani wykonywania, ani sępną w nastroju, z reguły rozwlekłą i trudną chodzi o amatorów fraszek, limeryków i in- na marginesie głównego nurtu, dopuszczalne nawet do słuchania muzyki lekkiej, łatwej w odbiorze. Filozofia, jak się podejrzewa, ma nych kunsztownych drobiazgów. w zasadzie w recytatywach, hip-hopie, przede i przyjemnej. Poezja i muzyka – i owszem, ambicję służenia wyłącznie samym filozofom, wszystkim zaś w tak zwanej poezji śpiewanej. znajdowały często szczerych admiratorów w fi- nie tylko w przekazie nadawczym, lecz i w od- W takim zestawieniu piosenka – bez winy za Piosenka wciąż skutecznie broni swej formal- lozoficznym towarzystwie. Bywali też szano- biorze. Dotyczy to bez mała wszystkich obsza- swe zdrobnienie – hurtowo też pada ofiarą nej rymo-rytmiczności. Mimo wstępnej suge- wani znawcy i krytycy, prywatnie zaś konese- rów: esencji i egzystencji, bytu i powinności, a priori nadanej oceny, nawet przez serdecz- stii co do kwalifikacji piosenkowego repertu- rzy sztuk łączonych, aczkolwiek sporadycznie dobra i zła, prostoty i systemowej komplikacji, nych przyjaciół. aru do dzieł „lekkich, łatwych i przyjemnych” 14 15

nastrój i wywoływane uczucia niekoniecznie Kilkuminutowy czas pełnej koncentracji bez dźwięków o określonej barwie i intensywności sztuk określonych znaczeniowo, a nie tylko korespondują z atmosferą radości i beztroski. nadmiernego wysiłku – to fundament po- parametrów fizycznych, lecz o ich szczególną muzycznych w węższym ujęciu. Zasadnicza, Są oczywiście piosenki tryskające humorem wodzenia całej kultury piosenkowej, dodaj- postać, jaką przybiera mianowicie słowo śpie- prowadząca linia dźwiękowa przechodzi przez i pogodą ducha, wywołujące najżywsze uczucia my – nieczęsto zauważany przez jej twórców wane. Melodia i rytm wyrażane być muszą sło- wyrażenia języka naturalnego, wyposażone- figlarnej zabawy. W nie mniejszej liczbie wy- i użytkowników. Prawdę o randze zwięzłości wem, podobnie też słowo musi być wpisane go zawsze w określone sensy właśnie. Tylko stępują wszelako piosenki sentymentalne, łza- potwierdzają specjaliści od psychologii eduka- w takt melodii. W ten sposób powstaje niero- w przypadku występowania tekstu na gruncie we, nostalgiczne, a także bezpośrednio zwią- cji, retoryki i mediów. Pamiętają o walorach zerwalna, nierozkładalna całość, prowadzona nieznanej mowy dochodzi do zatarcia wy- zane z przeżyciami dramatyzmu i wzniosłości, i rygorach czasowych wybitni wykładowcy, przez głos człowieka i język człowieka pospo- raźnych konturów semantyczności (co zbliża powagi i cierpienia, czasem wprost sięgającymi mówcy i popularni soliści. Piosenka – niczym łu. Jeśli rozłożyć ją na czynniki pierwsze, tak utwór do muzyki czystej). Piosenka różni się pułapu tragedii i rozpaczy. sonet w poezji – samą swą zwartą strukturą jak to przedstawia się w procesie twórczym, bowiem od wokalizy, opartej na dowolnych spełnia udatnie wymogi optymalnej percepcyj- z zasady dwuautorskim (poeta lub tekściarz dźwiękach ludzkiego głosu, toteż nie znajdzie- Przynależność do „lekkości i łatwości” zdaje nej akuratności. Bywają co prawda cenne wy- czyni jedno, kompozytor drugie), to mamy do my w niej – z wyjątkiem ewentualnych ozdob- się tkwić gdzie indziej, poza przedmiotowym jątki od reguły, ale reguła jest w tym względzie czynienia z osobnymi bytami: melodią prostej ników – wyrażeń asemantycznych, sztucznych, sensem, zapewne kojarząc się ze zwięzłością niewzruszona. „prymki” bez tekstu oraz z wierszem bez me- z góry niezrozumiałych. Warstwa znaczenio- form wypowiedzi, uproszczonymi środkami lodii. Mogą te utwory występować w swych wa odwołuje się do odbiorcy zdolnego pojąć wyrazu. Przede wszystkim dotyczy to udanej, WIELOWARSTWOWOŚĆ PIOSENKI osobnych rolach, nie są one jednak składni- ogół przekazywanych sensów, choć także do odkrywczej, poruszającej melodyjności i aran- kami piosenki. Wymaga ona bowiem z istoty słuchacza potencjalnego, który nie dociera do żacji, a więc łatwo przyswajalnej muzyczki W nawiązaniu do Ingardenowskiej koncepcji ścisłego, nierozerwalnego współwystępowania treści tekstu, lecz mógłby to uczynić, gdyby utworu, swoiście łagodzącej ból, kojącej po- dzieła sztuki (O dziele literackim, Studia z este- w zjednoczeniu słowa i jego formy fonetycznej poznał język przekazu. W przypadkach gra- + + cieszeniem i nadzieją. W tej właśnie intencji tyki), rozwiniętej przez wielu badaczy w kraju zarazem. Warstwa brzmieniowa zawiera to, co nicznych mamy do czynienia z obecnością JÓZEF LIPIEC Przybora z Wasowskim odkryli kiedyś myśl, i za granicą, wypada wskazać na ciekawe kon- stałe i ogólne, odzwierciedlające istotne cechy sensów przybliżonych i wybiórczych, zwykle iż piosenka jest dobra na wszystko, gdzie owa sekwencje dla ontologii piosenki. Jak wiado- dźwiękowe danego utworu, zawarte w słowie związanych ze zrozumiałym tytułem lub po- „dobroć” oznacza właśnie zdolność do ulżenia mo, wybitny fenomenolog analizował przede śpiewanym. Obok momentów stałych piosen- pularnym szlagwortem. Tak też bywa w licz- troskom, czyli przekształcenia tego, co trudne wszystkim budowę dzieła literackiego, muzycz- ka mieści także pole zmiennych konkretyzacji, nych kontaktach z przebojami śpiewanymi + O ISTOCIE PIOSENKI i przykre, w coś lekkiego, dającego się łatwiej nego, plastycznego, architektonicznego i po wypełniane przez rzeczywiste głosy poszcze- w językach znanych pobieżnie albo wcale. + unieść. części teatralnego, pozostawiając następcom gólnych wykonawców. Piosenka utrzymuje pole do badań nad innymi gatunkami. Także swą tożsamość niezależnie od dyspozycji oso- Warstwa trzecia konstytuuje świat przedsta- Zwięzłość piosenki okazuje się zatem spodzie- na moich seminariach uniwersyteckich (dok- bowych i jakości wykonawstwa, rzecz jasna wiony. Znaczenia występujące w warstwie wanym sojusznikiem owej przyswajalności. torskich i magisterskich) powstawały ciekawe pod warunkiem utrzymania się w granicach poprzedniej stają się bazą i zestawem narzędzi Pojawia się tym samym kwestia optymaliza- prace dotyczące ontologii filmu, baletu, pieśni autentyczności tekstu i melodii. Choć często służących inkubacji, konstrukcji i podtrzyma- cji poziomu zarówno wykonawczej realizacji, i jazzu (sam się również dołączyłem studiami dochodzi do identyfikacji danej realnej inter- niu istnienia wyimaginowanego świata, tego, jak i możliwości odbioru prze ogół, najlepiej z ontologii muzyki i filmu w książce Powrót pretacji z samą piosenką, należy się wystrze- o którym traktuje teść piosenki. Zawiera on przez wszystkich. Oratorium, symfonia czy do estetyki). Piosenka, trzeba powtórzyć, nie gać tego uproszczenia. Czymś innym jest ta miejsca wyraźnie określone (dom, las, miłość, każda z oper Wagnera wymagają po pierwsze schodziła jednak z teoretycznego pobocza. oto piosenka, a czym innym jej konkretna tęsknota, szczęście lub rozpacz), ale również znawstwa, po drugie – zdolności długotrwałej realizacja. Dzięki temu rozróżnieniu możemy ogromny teren niedookreśloności trzymający koncentracji. Rzecz jasna, przeciętny słuchacz Czy jest ona dziełem wielowarstwowym? Nie tę samą piosenkę powierzać coraz to innym w pogotowiu ogół szczegółowych dopełnień. nie jest w stanie powtórzyć dokładnie żadne- ulega wątpliwości. Wynika to przede wszyst- wykonawcom, żadnemu nie przyznając wsze- Funkcję dookreślania przedstawianej przed- go fragmentu percypowanego dzieła. Inaczej kim z faktu sprzężenia w jej zawartości melo- lako przywileju jej suwerena. miotowości spełnia zazwyczaj konkretny wy- bywa z piosenką. Jest ona kreacją zamkniętą dii i tekstu tworzących efektywną, organiczną konawca oraz każdy słuchacz z osobna – dla w kilkuminutowej prezentacji, akurat odpo- jedność. To właśnie połączenie stanowi pod- Warstwa druga struktury piosenki wyłonio- siebie, wedle potrzeb i siły wyobraźni wypeł- wiedniej dla skupionej czasowo sekwencji stawę wyodrębnienia warstwy pierwszej, bez- na zostaje na fundamencie semantycznym. niający treściowe kontury. przeżyciowej. Jest też stosunkowo nietrudna pośrednio nastawionej na zmysł słuchu, nade Warstwa znaczeń wspiera się przede wszyst- w odbiorze zarówno w warstwie melodycznej, wszystko na typowe fonetyczne wyobrażenia kim na układzie sensów słów – pojedynczych Jeśli w warstwę świata przedstawionego włą- jak i tekstowej. Ta względna prostota piosenki albo dokładniej: idee dźwięków. Jest to war- i zestawionych w zdania, aczkolwiek także na czyć uschematyzowane wyglądy (według często pozwala na zapamiętane i powtórzenie stwa brzmieniowa. Nie chodzi tu oczywiście pośrednim wspomaganiu przez odpowied- dawnej propozycji J. Makoty), to cała warstwa już po pierwszym kontakcie z nią. o zestaw dowolnych, potencjalnie zmiennych nie akcenty muzyczne. Piosenka należy do świata przedstawionego zostaje wypełniona 16 17

przede wszystkim ogólnymi zarysami postaci tony orkiestrowe i chóralne, ze wzmocnieniem i Nowowiejskiego, albo – toutes proportions wot, tak czy inaczej, ograniczone są do jedni i zdarzeń, niemal nigdy zaś obrazami stanów akustyczno-elektronicznej technologii oraz gardées – Oda do radości Schillera i Beetho- aktu wykonawczego. i sytuacji materialnie skonkretyzowanych. Pod z zaangażowaniem całej sztuki aranżacyjnego vena), inne nabierają uroczystego znaczenia tym względem piosenka zbliża się do esencji zdobnictwa. Pozycja tej warstwy jest zresztą dopiero w wyniku celowej nominacji wskaza- ISTNIENIE: INTENCJONALNOŚĆ I KONKRETYZACJA utworów czysto literackich, muzyczność roz- specyficzna, głównie z uwagi na szczególny nia. Taką metamorfozę przebyły Mazurek Dą- rzedzając w mieszaninie zmysłowych doświad- związek z pozostałymi składnikami struktury browskiego oraz Marsylianka, podniesione do Nietrudno rozstrzygnąć dylemat tożsamości. czeń. Wolno tedy przyjąć, iż dopiero w akcie śpiewanych utworów. Chodzi zwłaszcza o wy- godności narodowych hymnów. Ciekawą prze- Miłość ci wszystko wybaczy, Pierwszy siwy wykonania piosenki dochodzi do pewnego móg i potrzebę zachowania harmonii, a może mianę pozycji doświadczyła również biesiadna włos i Kolorowe jarmarki miały po dwa, trzy zbliżenia świata przedstawionego z rzeczy- nawet odpowiedniej dyskrecji czynników i frywolna pieśń studencka Gaudeamus igitur lub pięć słynnych wykonań w wydaniu po- wistością sensu stricto. Dowiadujemy się na drugiego planu. Niejednokrotnie dochodzi (śpiewana z namaszczeniem, na stojąco, pod- pularnych artystów. Czy śpiewali on tę samą przykład, że ona go kocha i umiera z tęskno- jednak do zaburzenia spoistej konstrukcji we- czas inauguracji uniwersyteckich). Powszech- piosenkę, choć nigdy tak samo, czy też zawsze, ty; jesteśmy gotowi bohaterkę na scenie uznać wnętrznej. Wtedy zwłaszcza, kiedy to, co pełni nie śpiewane utwory płyną zwykle z nurtem zmieniając solistę, mamy do czynienia z no- za wcielenie owych uczuć, ale i tak nie mamy funkcję wtóru dla podstawowego wyznacznika dziejowych przemian. Jedne stają się znakami wym, osobnym utworem? Czy zmiany w aran- pojęcia, kim i jakim jest on, odległy i nie- warstwy brzmieniowej (słowno-melodycznej), rozpoznawczymi społecznej podniosłości, żacji, czasem szokująco odmienne, powodują określony kochanek. usiłuje odegrać pierwszorzędną rolę, zagłu- inne nabierają tych cech tylko w określonych naruszenie identyczności dzieła, przecież led- szając sens i urodę piosenki zarówno w sensie kręgach i sytuacjach (na wzór Góralu, czy ci wie podobnego do poprzednich realizacji? Czy Warstwę czwartą tworzy muzyczna aranżacja. czysto zmysłowym, jak i hierarchiczno-poję- nie żal, Upływa szybko życie albo Żeby Polska utwór śpiewany raz na żywo, a raz z mikrofo- Warstwa ta nie powstaje w ogóle lub ulega ani- ciowym. W skrajnej wersji mamy nierzadko do była Polską). nem to dwie różne piosenki, trzecią zaś tworzy hilacji w przypadku piosenki śpiewanej uni- czynienia ze zmianą formy gatunkowej (utwór teledysk z fajerwerkami reżyserskich pomy- + + sono, bez akompaniamentu, a więc bez żadnej przestaje być piosenką, po prostu). Pewien niepokój, a nierzadko zasadnicze wąt- słów? Czy zapis nutowy i wydrukowany obok JÓZEF LIPIEC oprawy instrumentalnej lub instrumental- pliwości, wzbudza kwestia warstwy szóstej, tekst też należy uznać za tę samą piosenkę no-chóralnej, wzmacniającej, modyfikującej Specjalną rangę ma piąta warstwa – ideowa. realizacyjnej, skupionej nie tylko w konkre- co utwór na płycie w tysiącach egzemplarzy? i doskonalącej aorystyczny wyraz dźwiękowej Większość utworów nie odznacza się w tym tyzacji przeżyciowej odbiorców, lecz nade Który fenomen – żywy śpiew, nuty z tekstem, kreacji. Piosenki śpiewane dziecku przed za- względzie szczególnie wyraźną, doniosłą pozy- wszystko na zachowaniu tożsamości autor- płyta czy utrwalenie elektroniczne – stanowi + O ISTOCIE PIOSENKI śnięciem spełniają w sposób oczywisty wymóg cją w aksjosferze, należąc do dziedziny zwykłej, skiej tego oto wykonawcy. Czy wolno i należy, realną podstawę tożsamości? Czy decyduje + gatunkowy, podobnie jak słynne śpiewy przy czasem trywialnej codzienności. Są wszelako mimo wszystko, uznać szczególną, monopoli- tutaj akt twórczy kompozytora i autora słów goleniu albo występy ogniskowo-biesiadne. takie, których zawartość treściowa zawiera styczną pozycję i strukturalną osobność kon- czy premierowe wydania, czy efekt najlepszej Wszystkie one są więc piosenkami mimo głębsze pokłady, niekiedy wieloszczeblowe, kretnego piosenkarza? Jeśli nie jest to nawet artystycznie interpretacji oraz najczystszego ubóstwa środków towarzyszących. Większość odwołując się do bądź wywołując przeżycia zasada uniwersalna, to idzie przede wszystkim technicznie zapisu? Wreszcie: jak się ma jedna piosenek prezentuje się jednak w bogactwie wykraczające poza odbiór literalnie i powierz- o przypadki jednoznacznego i wyłącznego i ta sama piosenka do wielu wykonań prywat- warstwy muzyczności rozbudowanej. Bywa chownie rozumianych treści słów. Taki ideowo kojarzenia z jednym, jedynym głosem i jedną nych, towarzyskich i koncertowych, w różnych i tak niekiedy, że walory oprawy – jak w ma- ewidentny charakter mają piosenki związane ekspresją oryginału. Co uczynić w sytuacji, okolicznościach, z rozmaitym nastawieniem larstwie – przewyższają wartość dzieła wła- z nadzwyczajnymi wydarzeniami historyczny- kiedy piosenka żyje wyłącznie jednym, wzor- emocjonalnym, dzisiaj, wczoraj i może przed ściwego. Doskonała, oryginalna i pomysłowa mi, piosenki rocznicowe, żołnierskie, harcer- cowym ujęciem, kojarzonym z daną genialną wiekami? aranżacja może zdecydować o wartości całej skie lub martyrologiczne, piosenki symbole interpretacją i równie świetną, niepodrabialną piosenki – skądinąd wątłej melodycznie i ba- wspólnotowej więzi, zwłaszcza patriotycznej, aranżacją? Czy piosenki wykonywane przez Wszystkie te pytania dotyczą ontologicznie nalnej tekstowo. Dobrą piosenkę potrafi też tudzież hymny, chorały i psalmy, wpisane Piaf, Armstronga, Okudżawę, Dylana albo fundamentalnej kwestii istnienia piosenki, pogrzebać stylizacja artystycznie słaba, nie- w śpiewniki narodowe i religijne. Demarczyk i Niemena mogą być uznawane za a oczywiście także wszelkich dzieł sztuki i sze- wyraźna albo natrętna, zbyt uboga albo prze- dzieła swoiście suwerenne, zespolone z jedną rzej: tworów kulturowych. Problem dotyczy ciwnie, przytłaczająca swą jazgotliwą nachal- Piosenka z pieczęcią sacrum może pojawić formą ekspresji i jednego tylko wokalisty? Jeśli równocześnie dwóch aspektów, po pierwsze nością (co jest grzechem współczesnych mód się zrazu w kontekście przezwyciężonej zwy- odpowiemy pozytywnie na to pytanie, może- tego, gdzie istnieje piosenka, po drugie, jak postronkowych). czajności profanum, wykonywana natomiast my uwzględnić obecność tej szóstej warstwy, ona istnieje. Zagadnienie pierwsze, lokaliza- w nadzwyczajnych okolicznościach nabiera sceniczno-wokalnej realizacji. Szczególnym cyjne, dotyczy sporu między subiektywizmem Piosenka od zawsze szukała instrumentalnego właściwości jednoznacznie zsakralizowanych. przypadkiem jest w tym względzie piosenka a obiektywizmem, a także między obiekty- towarzystwa, poczynając od skromnego akom- Niektóre utwory niosą od zarania uwznioślo- improwizowana (na przykład jazzowa, ludowa wizmem czystym a relacjonizmem. Teorie paniamentu liry, cytry czy gitary aż po potężne ne przesłanie ideowe (jak Rota Konopnickiej lub okolicznościowa), której narodziny i ży- subiektywistyczne głoszą, że dla człowieka 18 19

istnieje to tylko naprawdę, co jest przezeń odrębna, nierealna sfera idei, niczym platoń- i zawsze, bez obawy naruszenia praw własno- w krytyce kultury masowej. Podobne uwa- przeżywane i objawia się właśnie w wewnętrz- skich uniwersaliów, niezmiennych i dosko- ści indywidualnej i zbiorowej. „Śpiewać każdy gi dotyczą wartości estetycznych, zarówno nych doznaniach. Piosenka w myśl tego po- nałych prawzorów. Dylemat dotyczył przede może” w dowolnym języku, manierze i sytu- klasycznych, reprezentujących piękno i jego glądu musiałaby tedy objąć wcale nie fizyczną wszystkim pojęć matematycznych, ewentu- acji, właśnie na skutek intencjonalnego sposo- odmiany, jak i wielu innych występujących przestrzeń dźwiękową, lecz zawartość przeżyć alnie wszelkich powszechników. Zasadniczą bu istnienia. Piosenka może być przenoszona w szeregu wariantów wdzięku, lekkości, har- albo autora, albo wykonawcy, albo słuchacza, komplikację wniosły jednak późniejsze analizy z jednej kultury do innej, z czasu dzisiejszego monii, wzniosłości, przejrzystości, łagodności albo ich wszystkich wziętych razem i z osob- pola kultury, zwłaszcza sposobu istnienia dzieł w dowolne punkty przyszłości. Jeśli już jest, to lub gwałtownego kontrastu, a także wartości na. Koncepcja obiektywistyczna przeciwnie – sztuki, rzecz jasna stanowiących wytwory re- przy zachowaniu odpowiednich podstaw by- związanych z oryginalnością, nowatorstwem, uznaje istnienie utworu jako bytu względnie alnych artystów, w realnym czasie powstałych towych może istnieć długo, być może dotąd, zaskoczeniem, odkrywczością i niezwykło- niezależnego, usytuowanego poza podmiotem. i nierzadko w czasie niszczonych. Pojawiła się dokąd będzie istniał człowiek. ścią. Zestawy wartości estetycznych toczą we- Obiektywizm głosi, że czym innym jest pio- w konsekwencji ciekawa koncepcja trzeciego wnętrzny spór o pierwszeństwo w hierarchii. senka, czym innym zaś jej przeżywanie. Co sposobu istnienia (przez Ingardena nazwane- W AKSJOSFERZE, W ANTROPOSFERZE Czy wyżej cenić czystość stylu i powtarzal- więcej, na gruncie obiektywizmu pojawia się go intencjonalnym), Została ona powszechnie ność środków wyrazu, a nawet schematyzm pogląd o niesamoistności dzieła, a więc o ko- przyjęta (głównie w estetyce). Pojawiły się Obok zagadnień ontologicznie pierwszopla- i sztampę, czy raczej oddać się cnotom eks- nieczności znalezienia dlań realnej podstawy także teorie bliskie wersji fenomenologicznej, nowych: esencjalnych, strukturalnych i egzy- ploracyjnym, a więc poszukiwaniu rozwiązań egzystencjalnej. Podstawą zaistnienia i istnie- często pod innymi nazwami, na przykład trze- stencjalnych, mamy do czynienia z szeregiem pionierskich, niszczących co prawda tradycje nia piosenki są konkretne byty realne, zarów- ciego świata Poppera, wirtualności czy też po innych filozoficznie interesujących proble- i nawyki, lecz otwierających się na świeże efek- no fizyczne, jak psychiczne, przede wszystkim prostu istnienia kulturowego. mów. Na czoło wysuwa się przede wszystkim ty, nowe horyzonty, niebanalne próby posze- przeżycia twórców, wykonawców i słuchaczy, rozległa i skomplikowana dziedzina wartości. rzenia pola piękna? + + odpowiednie procesy akustyczne, a także zapis Wszystkie te subtelności i dystynkcje teore- W odniesieniu do świata piosenki miejsce JÓZEF LIPIEC nutowy i tekstowy oraz wszelkie formy utrwa- tyczne dotyczą, rzecz prosta, także kultury wyróżnione zajmują z natury rzeczy wartości Piosenki bywają autentyczną skarbnicą wielu lenia płytowego, taśmowego i elektronicznego. piosenkowej. Kwestia, jak istnieje Soplicowo, artystyczne i estetyczne. innych grup wartości, na pewno etycznych Hamlet lub Kmicic obejmuje również istnienie i poznawczych, ale także witalnych i ludycz- Piosenka jako obiekt intencjonalny pojawia się panny Krysi z piosenki Młynarskiego i wiej- Pierwsze dotyczą warsztatu twórczego i wy- nych. Piosenka ma zdolność do tworzenia + O ISTOCIE PIOSENKI w quasi-czasoprzestrzeni kulturowej – poza skiego listonosza z utworu Moczulskiego/ konawczego, zwłaszcza niuansów maestrii i podtrzymywania różnorakich nastrojów + sferą subiektywności (zawsze przecież czyjejś, Zielińskiego. Na pytanie: jak istnieje piosenka lub niedowładu kreacyjnego, pochodnie też emocjonalnych, towarzysząc zarówno przeży- indywidualnie zamkniętej). Dopełnieniem i przedstawiony w niej świat? odpowiadamy zdolności słuchaczy do ich oceny. Pożądana ciom sentymentalnym, nostalgicznym i dra- obiektywizmu jest koncepcja współczesnego zatem wprost: istnieje ona intencjonalnie, harmonia między kreacją a odbiorem dzieła matycznym, jak pełnym humoru i przekory. relacjonizmu. Stoi on na stanowisku, że dzieło w swoistej postaci bytu kulturowego. Istnieje bywa niejednokrotnie zakłócana w wyniku Znajdziemy miejsce dla wartości społecznych, i jego wartości, w tym przypadku dana piosen- niesamoistnie, wspierając się na fundamencie drastycznego rozdźwięku między twórcą a od- edukacyjnych i patriotycznych, choć również ka, istnieją obiektywnie, ale z zasady dzięki, realnych stanów i aktów psychofizycznych, ale biorcą w akcie obcowania z utworem. Dzieje bliskich metafizyce bytu jednostkowego, poprzez i w obrębie stosunku między człowie- też i niezależnie od konkretnych przeżyć czy się tak wówczas, gdy obiektywnie wysokie godnej filozoficznej refleksji. Jedne piosenki kiem a utworem, dokładniej: między nadawcą konkretnych znaków zapisów i występów wy- walory artystyczne nie są należycie doceniane odwołują się do instynktów (z przewagą ero- śpiewanych słów a ich odbiorcą. Relacja ta wy- konawczych. Bohaterowie śpiewanych utwo- przez słabo przygotowaną publiczność, albo tycznych oczywiście), inne sięgają ambitnie stępuje w funkcji najmocniejszego fundamentu rów są jak postaci literackie: istnieją, owszem, na odwrót – niskie wartości uznane są za ob- do walorów uduchowienia. Są piosenki ema- egzystencji, tworząc w rezultacie – wraz z in- niczym czerwone maki pod Monte Cassino, jawienie przez profanów, źle przygotowanych nujące prostotą naiwności, podczas gdy inne nymi – sukcesywnie gęstniejącą kulturową sieć lecz poza czasem i przestrzenią i poza samymi i bez gustu. Układ optymalny polega na rela- chętnie poruszają się po rejonach prowoka- swoistych wartości. przeżyciami tych oto obcujących z piosenką cji symetrycznej co do poziomu. Bezspornie cji i profanacji stereotypów. Piosenki sięgają osób. Dzięki temu piosenka staje się niczyja dojrzałe wartości artystyczne jaśnieją w pełni często do wartości użytkowych, towarzysząc Pytanie drugie (jak istnieje piosenka?) mieści w sensie realnego przydziału do konkretne- w oczach koneserów. Podobnie jak w innych rytmowi pracy i pochodów, czasem łagodząc się w perspektywie wielowiekowego sporu go właściciela, ale za to w ten sposób jest lub dziedzinach sztuki dochodzi, niestety, coraz obyczaje, innym razem służąc atmosferze bun- o sposób istnienia, zazwyczaj sprowadzalny może być dobrem dla wszystkich. Stworzona częściej do przewagi masowego zaniku wraż- tu. Są piosenki pobudzające energię, co więcej: do stanowiska, że jest tylko jeden lub dwa i wyemitowana traci swą faktyczną i prawną liwości na zjawiska mistrzostwa i aprobaty dla wywołujące entuzjazm, niekontrolowaną eufo- modi existentiae: realny i idealny. Ongiś de- przynależność, krążąc swobodnie po całej an- piosenki głośnej acz standardowo nijakiej. Od rię i niekonwencjonalne zachowania. Są wsze- bata dotyczyła problemu, czy obok naszego, troposferze. Uzyskana wolność poruszania się czasów Ortegi y Gasseta, Adorna i Witkace- lako takie, które działają jak balsam albo nawet doświadczanego zmysłowo świata istnieje w kulturze pozwala po nią sięgnąć każdemu go punkt ten stanowi obowiązkowy rozdział kołyszą do snu. Wiele utworów zdaje się za- 20 21

cierać prawdę o rzeczywistości, służąc iluzjom, układu ludzkich głosów – albo polifoniczny, ciekawych zależności, lecz także swoistych zanucenia dowolnego motywu. Czy istnieje fałszywym ideom lub pospolitym głupstwom. albo monofoniczny, kiedy to wszyscy śpiewają anomalii. Czy jest możliwe, że dana społecz- w tym względzie jakiś tajemny związek z istotą Istnieje jednak wiele i takich, które przeciwnie, dokładnie to samo. ność, rozśpiewana w nieco tandetnym reper- człowieka? Czy bezwzględną normą jest homo uczą przenikliwości, krytycyzmu i ostrości wi- tuarze, toleruje nieobecność własnych konser- cantans, ze zgodą na ewentualne odchylenia? dzenia, które budzą sumienia i rozum. Zbiorowe uczestnictwo dotyczy nie tylko watoriów i nikłą frekwencję w filharmoniach Czy życie w ciszy, bez piosenki należy rozpa- czynnego udziału w produkcji estetycznych i na festiwalach jazzowych? Czy można uznać trywać w kategoriach braku, odstępstwa lub Interesującym polem rozważań jest refleksja wartości danej pieśni czy piosenki, ale również za przejaw uczestnictwa w kulturze wyższej dewiacji, czy przeciwnie – jako stanu natu- nad wzajemnym stosunkiem między piosen- określonej pozycji jednostki wobec gromady dość nachalną żywotność tekstowej grafoma- ralnego prapoczątku? Jest to zagadnienie ty- kową aksjosferą a antroposferą, historycznie ludzkiej. Pewne analogie występują również po nii (i adekwatnej nieudolności kompozytorów leż psychologiczne co historyczne, na pewno ukształtowaną strukturą ludzkiego życia. stronie społecznej, konstytuującej publiczność i wykonawców)? wpisane ciąg pytań antropologiczno-filozo- Nietrudno dostrzec tutaj ciekawe zjawisko – żywą na widowniach koncertowych i rozpro- ficznych. współzależności określonych nurtów arty- szoną w kręgach użytkowników technik me- Negatywne strony kultury masowej, w tym stycznych ze stylem życia społeczności ufor- dialnych. Historia wypróbowała wiele modeli piosenkowej, są ceną płaconą za masowość, POST SCRIPTUM mowanym w obrębie jej spuścizny kulturo- partycypacyjnych, we współczesnej kulturze demokrację sztuki i jej komercjalizację. Ce- wej. Ubocznym, choć być może koniecznym masowej dochodzi atoli do ostrego podziału chą pozytywną jest, paradoksalnie, to samo: Powraca sprawa definicji, a więc i zasięgu produktem staje się wtedy postawa nieufności między aktywną wokalnie sceną a bierną wi- to, że kultura ta istnieje, tętni życiem, stanowi granic pojęcia „piosenka”. Wskazanie zakre- i oporu wobec tendencji uznanych za obce. downią, w szczególnych okolicznościach tylko teren indywidualnej i zbiorowej wolności. Pa- su nie ma zapewne większego znaczenia dla Wystarczy przemknąć pilotem po kanałach wciąganą do zabawy współdziałania (zwykle miętać w każdym razie należy, że sam gatunek szeroko rozumianej praktyki. Jest natomiast telewizyjnych lub radiowych. Jedne piosenki w refrenach sterowanych przez artystów po- sztuki nie przesądza o wartości poszczegól- problemem zarówno dla teorii, jak i w po- + + wydają się „nasze”. Jeśli nawet nie podobają trafiących nawiązywać tak zwany kontakt nych jej dokonań. Nawiązując do wcześniej tocznym nazewnictwie. W wielu punktach JÓZEF LIPIEC nam się wcale, to rozpoznajemy je z łatwo- z publicznością). Pewne próby poszukiwania sygnalizowanej problematyki aksjologicznej, utrudniona jest każda racjonalna debata, gdy ścią jako organiczne części bliskiego nam do- jedności nadawczej i odbiorczej lub zasypania trzeba wyraźnie stwierdzić, że w dziedzinie podstawowe terminy są niezbyt klarowne, słu- robku kultury śpiewanej. Na innych stacjach tego podziału odsłaniają pole przeróżnych piosenki mamy do czynienia – jak wszędzie żąc niejednokrotnie za szyld obcej zawartości. odzywają się tony egzotyczne, jakby spoza możliwości powrotu do źródeł i ponownego – z zalewem przeciętności (czasem też tan- Czy wystarczy uznanie, że piosenka to krótki + O ISTOCIE PIOSENKI i sprzed punktów zwrotnych europejskich – zespolenia wielopodmiotowego w aktach ży- dety), ale również z dokonaniami wybitnymi, utwór słowno-muzyczny o dowolnej treści i ła- + i euro-amerykańskich – dziejów artystycznej wego współuczestnictwa w danych tu i teraz by nie rzec: genialnymi. Piosenki bywają za- two przyswajalnej melodyce? Czy też należy ekspresji melodyczno-rytmicznej i poetyckiej. śpiewanych prezentacjach. Powrót do jedności tem dobre lub kiepskie, a większość jest za- zaznaczyć wyraźniejszą kreską obszary właści- W chwilach otrzeźwienia przypominamy sobie udaje się niekiedy na wielkich imprezach i fe- pewne średnich lotów. we i tylko pokrewne? Czy musimy i potrafimy wszelako o dobrodziejstwie wpływu zróżnico- stiwalach, znacznie częściej jednak uprawiany tego dokonać? A może wystarczą konwencje wań i i przeciwieństw na ożywienie poszuki- jest w formach żywiołowej towarzyskości przy Last but not least wyłania się kwestia esen- terminologiczne, kiedy to „śpiewak” to ktoś, wań twórczych. Ile zawdzięczamy impulsom ogniskach, stołach biesiadnych czy na rodzin- cjalnych dyspozycji podmiotowości indy- kto szkolonym głosem wykonuje arie, kantaty orientalnym, afrykańskim, indiańskim, a także nym kolędowym muzykowaniu. widualnej. Piosenka wydaje się specjalnym i pieśni, natomiast „piosenkarz” lub „wokali- rodzimego i sąsiedzkiego folkloru, ile zaś pro- wyrazem osobowości poszczególnych ludzi. sta” to specjalista od muzyki lżejszej i prost- stej kontynuacji dworskiej polifonii? Pomijając przykry fakt braku słuchu pewne- Są tacy, którzy wyrażają siebie najlepiej wła- szej w opakowaniu? Wciąż jednak powracają go ułamka populacji, trzeba zauważyć, że po- śnie poprzez słowo śpiewane. Specjalną po- przykłady rozwiązań wyjątkowych. Co więcej, Kolejnym filozoficznie frapującym zagad- szczególne społeczności mimo normalnego zycję zajmują tutaj śpiewający twórcy, obecni wybitne piosenki stoją nieraz o wiele wyżej na nieniem może się okazać kwestia podmioto- poziomu innych wyznaczników cywilizacyj- – pod różnymi nazwami – w całych dziejach skali wartości niż poprawne symfonie, stan- wości piosenkowej (jeśli wolno użyć takiego nych różnią się stopniem rozkwitu bogactwa i bodaj wszystkich kulturach świata. Są tacy, dardowe koncerty fortepianowe, pompatyczne terminu). Z jednej strony mamy do czynienia kultury muzycznej, w tym również piosen- którzy chętnie powtarzają wybrane utwory, oratoria i rutynowe opery. z odmiennością podmiotowości jednostkowej, kowej. Mówiąc po prostu – jedne nacje i śro- jakby przeznaczone dla siebie i dla najbliż- formującej coraz bardziej dominujący typ so- dowiska są rozśpiewane, i to w dobrym stylu, szych. Są skupieni słuchacze i rozemocjono- Pozostaje jeszcze definicja przez wskazanie. listy, z drugiej zaś zbiór kombinacji podmio- inne są zamknięte na głuche cztery spusty. wani fani, przeżywający dochodzące do nich Piosenka to każdy z utworów uznanych w po- tów zbiorowych, poczynając od kameralnych Aktywność i partycypacja piosenkowa stanowi dźwięki śpiewów. Są zapewne też osobnicy wszechnej zgodzie za dzieło tego gatunku. ansambli: duetów, tercetów, kwartetów, aż po zresztą fragment większej całości, czyli kultury zupełnie nieczuli na piosenkę, nieznający żad- Piosenka to ten oto utwór, właśnie przez nas monumentalne chóry. Dodać należy, iż w każ- w ogóle, a muzycznej w szczególności. Nie jest nej i nieodczuwający nigdy potrzeby choćby wskazany. dym przypadku istotny jest kontekst muzyczny też wykluczone występowanie na tym terenie 22 23

Kamil Dźwinel STANISŁAW BARAŃCZAK W KRĘGU PIOSENKI. CZĘŚĆ II: POETA + KAMIL DŹWINEL

poprzednim numerze „Piosenki” się przyjrzeć, jak piosenka – ale też szerzej mu- próbowałem pokazać, jak inten- zyka, w swych związkach ze słowem, mająca Wsywnie w świat śpiewanych tekstów u Barańczaka status sztuki uprzywilejowanej potrafił zanurzać się Stanisław Barańczak, – uobecnia się w jego poezji3. badając kulturę w jej szerokich spektrach1. Co znaczące, namysł nad piosenką to w jego Karolina Cicha przekonująco pokazała, że bez rozległym dorobku naukowym i eseistycznym wątpienia istotne miejsce w wierszach Barań- nieledwie maleńki fragment – wpisany przede czaka zajmuje owa muzyka, ta mowa duszy, wszystkim w prowadzone przez autora Czytel- do której równolegle […] rozbrzmiewa zgrzy- nika ubezwłasnowolnionego studia nad kulturą tliwy dźwięk słowa, będącego wyrazem tego popularną (zwłaszcza w jej wymiarze perswa- świata, człowieka i jego obcości. Cały ten głos zyjnym)2 – zdradzający jednak wspaniałą in- dokomponowany jest do muzyki i to właśnie tuicję poznawczą poety-literaturoznawcy. Czas ona zdaje się być dla niego ocaleniem, zdaje

1 Zob. K. Dźwinel, Stanisław Barańczak w kręgu piosenki. Część I: Badacz, „Piosenka” 2016, nr 4, s. 31–39. 2 Ostatnimi czasy dorobek Barańczaka w tym zakresie został zebrany (a redaktor wydania dotarł do pereł ukrytych dotąd skrzętnie w zapo- mnianych nieco periodykach) i opublikowany w jednym tomie, pokazując, jak złożoną koncepcją kultury popularnej doby PRL-u (choć sądy Barańczaka składają się na całą teorię będącą w stanie opisywać, i dziś, zjawiska znacznie szersze) dysponował autor. Zob. S. Barańczak, Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej, wybór, oprac. i posł. A. Poprawa, Wrocław 2017. Znakomitym wstępem do tych tekstów, zdającym sprawę z ich rangi i przenikliwości, jest praca Adama Poprawy, Mitologie Barańczaka. Wypisy porównawcze, w: „Obchodzę urodziny z daleka…”. Szkice o Stanisławie Barańczaku, red. J. Dembińska-Pawelec, D. Pawelec, Katowice 2007, s. 32–42. 3 Osobnym problemem, również wartym omówienia, są tłumaczeniowe dyspozycje Barańczaka, który z równą wprawą przekładał klasyczny tekst Der Lindenbaum Wilhelma Müllera, jak zupełnie współczesną purnonsensową piosenkę Beatlesów Maxwell’s Silver Hammer (wspomniane translacje można znaleźć w: S. Barańczak, Ocalone w tłumaczeniu. Szkice o warsztacie tłumacza poezji z dodatkiem małej antologii przekładów- -problemów, wyd. 3, popr. i znacznie rozszerz., Kraków 2007, s. 291–296, 409–412, 425, 488). Towarzyszyły mu przy tym: wysoka świadomość wewnątrzgatunkowego zróżnicowania piosenki oraz wyczulenie na związek tekstu poetyckiego z kanoniczną melodią. Znakomicie rozważa translatoryczne wymiary tej twórczości (również w kontekście wpisanego weń rozumienia popkultury) Ewa Rajewska w swojej książce Stanisław Barańczak – poeta i tłumacz, Poznań 2007.

Stanisław Barańczak, fot. Joanna Helander 24 25

się go obejmować4. Autorka, zresztą znakomi- z przestrzenią antropologiczną, w której staje bytowanie w świecie dźwięków, (u)życie ar- (włączony do tomu Dziennik poranny) czy se- cie znająca te kwestie ze swej własnej praktyki człowiek wobec muzyki: przepastnej figury tykulacji i doznawanie muzyki z każdym to- renadę. Większość tych gatunków o oralnym piosenkotwórczej, słusznie łączy status muzyki retorycznej, metafizycznej tajemnicy, reme- mem intymnieje, jak cała poetycka twórczość rodowodzie – które można dla uproszczenia w poetyckich ujęciach Barańczaka z jej meta- dium na chaos językowych znaków. W ogó- Barańczaka wydobywając prywatne, wędrując zestawić w ramach jednego uniwersum pio- fizycznym wymiarem, który zazwyczaj towa- le taka poznawcza postawa antropologiczna aż na antypody autobiografizmu11. Trudno senkowego – pojawia się najpierw w Sztucz- rzyszy wprowadzaniu do innego świata – ładu przyświeca całej Barańczakowej fonii, do wtó- mówić o Barańczaku jedynie jako o poecie nym oddychaniu, pełniąc rolę właściwego tła dźwięków. W tym sensie znamienna wydaje ru której postrzegał on człowieka i jego świat słuchu, rewelatorze dźwięku, bo to w ogóle akustycznego misteryjnej historii nieszczęśli- się strofa z wiersza XXIV wieńczącego Podróż już od swego debiutanckiego tomu. Mamy twórca wierszy ultrasensualnych, niezwykle wego Bezimiennego, potem zaś w Piosenkach, zimową Barańczaka – czyli tom, w którym po- zatem w Korekcie twarzy (1968): poszukiwa- zmysłowych, nierzadko somatycznych. Jednak nieśpiewanych Żonie, które wyraźnie nazna- stanowił artysta „przepoetyzować”5 Winterreise nie brzmienia (właśnie brzmienia!) archety- to właśnie w szerokiej sferze audialnej, w tym, czone są ciepłym humorem eksponującym duetu Müller–Schubert: picznego słowa mieszczącego w sobie świat czego człowiek słucha i co spośród tego rze- epifanię miłości. Część z nich posłużyła zaś (Jak w jedno słowo [16], koncept ten powróci czywiście słyszy, wyraźnie spełnia się poetycka poecie jako kanwa wierszy pomieszczonych W uszach tkwią słuchawki, więc na sercu ma w nieco innej formie w wierszu Jednym tchem); aktywność melancholika pod krawatem12. w rozmaitych tomach, a po drodze trafiła się kieszonkowe radio – znowu: tak jak ja. na gramy (29) ważony głos w jednym z Sone- jeszcze metafizyczna, współcześnie mistyczna, Mógłbym się założyć o Nic lub o Byt, tów łamanych; realizującą tę poetykę ucha Pośród tych, ledwie tu zarysowanych, wąt- pod względem współobecności słowa i muzy- że nie słucha rapu z kompaktowych płyt; i słuchu frazę gdy naokół huczały konstelacje ków muzycznych i brzmieniowych pojawia ki wyjątkowa Podróż zimowa, czyli Wiersze do prędzej już Schuberta – to ten chyba typ6. (33); prozę poetycką Artykulacja, przynoszącą się w wierszach Barańczaka również piosen- muzyki Franza Schuberta, jak głosi podtytuł w zasadzie gotowe wprawki dla piosenkarza, ka, pod rozmaitymi formami (a świadomość tomu. Rozmaicie funkcjonujące piosenki, + 7 Zmyślna szata eufoniczna, doskonałe rymy , a przede wszystkim wprowadzającą niepoko- gatunkową miał autor w tym zakresie impo- płynące z radia, wysłuchiwane podczas nabo- + KAMIL DŹWINEL poetyka sobowtóra, zderzenie rapu z muzyką jący i skrajnie audialny obraz zwięzłej taśmy nującą), synekdochicznie reprezentowana żeństw czy też niosące się w trakcie pochodu poważną wpisują się w głębszy projekt po- krzyku (36); oraz motto z Williama Butlera jako bogate uniwersum, wpisująca się w „mu- z megafonów, wplata Barańczak do audiosfery szukiwania poznawczych możliwości muzyki Yeatsa: I singwhat was lost… w małej prozie zykoaktywną” świadomość poety. I owa wie- swoich wierszy. I znowu – jak było z piosenką i eksponowania jej ściśle antropologicznego Zwycięstwo (44). A to nieledwie wypisy z de- lość genologicznych form, jakimi operuje w jego dorobku badawczym – nie są to może charakteru. Antoni Libera zauważył krytyczny biutanckiego tomu. Już od początków swej autor wprowadzenia w prywatną teorię ga- ilościowo przytłaczające nawiązania, za to wy-

STANISŁAW BARAŃCZAK STANISŁAW potencjał tej, rozszerzanej o poetyckie znacze- twórczości Barańczak był poetą wyczulonym tunków wyłożoną żartobliwie w książce Pegaz dają się wielce wymowne.

+ nia, muzyki według Barańczaka: Muzyka jako na brzmienie, przenikliwie szukającym w fonii zdębiał13, dotyczy także rozmaitych słowno- arbiter. Jako punkt odniesienia. Jako krytyk prawdy o człowieku. Te audialne rozmyślania -muzycznych matryc. Złożona gatunkowość W specyficznej formie pojawiają się piosenki kultury – krytyk kryzysu Człowieka. Ciekawy, są notabene wystarczającym dowodem na piosenki jest tu reprezentowana nad wyraz na kartach tomu-poematu Sztuczne oddycha- odkrywczy pomysł8. Iwona Puchalska pisała zaś niekiedy podważaną, lecz znaczącą rolę de- dobrze. Możemy się natknąć na: albę, arię, nie (1974)15, w którego strukturę zostają wpisa- wprost, że w ujęciu poety Fonografia staje się biutanckiego tomu tak w całym dorobku poety, blues, hymny, kolędę, kołysankę, madrygał, ne dwa hymny – spinające całość klamrą trud- rodzajem narzędzia rafinującego ludzką wraż- jak w ogóle w rozwoju języka polskiej poezji pięć piosenek ze Sztucznego oddychania, Ce- nego dusznego świtu i ciężkiej wszechwładnej liwość, umożliwiającego wychwycenie tego, co powojennej10. Autor Podróży zimowej prze- lanowski Psalm w przekładzie Barańczaka14 nocy – oraz pięć piosenek. Hymn poranny jest w bezpośrednim kontakcie niezauważane, jak mierzył więc konsekwentną i imponującą arty- szmer […]. Staje się narzędziem poznania9. Na- stycznie drogę od młodzieńczego, prawdziwie leży mieć w pamięci ów epistemologiczny wy- nowofalowego tropienia brzmień do późnych miar sztuki dźwięków, wyraźnie skorelowany fonograficznych solilokwiów. Jednocześnie to 11 Znakomicie tę ewolucję, konsekwentne twórcze przesunięcie w jego makroskali – a także wiele innych drobniejszych zagadnień składających się na przebogatą poetycką spuściznę Barańczaka – pokazuje książka Jerzego Kandziory, Ocalony w gmachu wiersza. O poezji Stanisława Barańczaka, Warszawa 2007. 12 Jak określił go Piotr Śliwiński, Melancholik pod krawatem, w: „Obchodzę urodziny z daleka…”, s. 75–85. 13 O tym, że woli poeta „projektować gatunki własne lub na własny sposób rozumiane”, pisze sam we wstępie do Pegaza (S. Barańczak, Pegaz 4 K. Cicha, „Użycza mu słuchu, czasu, cierpienia, wszystkiego, co przewidziała”. Muzyka w twórczości Stanisława Barańczaka, „Pamiętnik Lite- zdębiał. Poezja nonsensu a życie codzienne: wprowadzenie w prywatną teorię gatunków, wyd. 2, poszerz., Warszawa 2008, s. 8). I ta deklaracja racki” 2006, z. 1, s. 76. – postawiona w tonie na poły żartobliwym – znajduje odzwierciedlenie w twórczej wyobraźni przekształcającej zastane ramy gatunkowe lub 5 Lub, jak mawia Jaromír Nohavica o swych poetyckich parafrazach librett z oper Mozarta, přebásnit, umieścić w labilnych ramach współcze- przynajmniej funkcjonalizującej poszczególne gatunki w obrębie szerszych całostek (cykli, tomów, a nawet motywów). Ten drugi przypadek snego języka poetyckiego. dotyczy właśnie między innymi rozumianej szeroko piosenki. 6 S. Barańczak, Wiersze zebrane, Kraków 2007, s. 416. Wszystkie cytaty z wierszy Barańczaka będą pochodzić z tego wydania – dalej podaję 14 Znamienne, że do Atlantydy włącza Barańczak Poranki w operze – wiersz Jamesa Merilla w swoim tłumaczeniu, gdzie pojawia się motyw już tylko odpowiednie numery stron. duszy, która Potrafi kasłać krwią i śpiewać, coraz słabiej oraz wymknąć się z ramion ciała w takt walca, tempo rubato (332) – a na ten koncept 7 Nad trójką Byt – płyt – typ pochylał się Andrzej Hejmej, Słuchać i czytać: dwa źródła jednej strategii interpretacyjnej („Podróż zimowa” Stanisława wpada podmiot w przestrzeni operowego przedstawienia. Jak wiadomo zaś, opera, zwłaszcza dla Barańczaka, jest miejscem powiązanym nie Barańczaka), w: tegoż, Muzyczność dzieła literackiego, wyd. 3, Toruń 2012, s. 153. tylko z muzyką, ale też z tekstem, do czego powrócimy. W wierszu Josifa Brodskiego, również wprowadzonym jako integralna część Atlantydy 8 A. Libera, Zimy i podróże Stanisława Barańczaka, w: S. Barańczak, Zimy i podróże. Lekcja literatury z Antonim Liberą, Kraków 1997, s. 23. i również przełożonym przez Barańczaka, pojawia się zaś pamięciowy obraz wtórowania bezmyślnym piosenkom (335), składającym się na 9I. Puchalska, „Deus ex machina”, czyli o doświadczeniu fonografii w poezji Stanisława Barańczaka, „Ruch Literacki” 2013, z. 4/5, s. 494. fonosferę wspomnień – i ten wątek powraca w poezji autora Co jest grane. 10 Tę intuicję zaszczepił we mnie tekst Edwarda Balcerzana O „wczesnym” Barańczaku autobiograficznie, „Topos” 2008, nr 1/2, s. 9–15, w którym 15 Więcej pisze o tym ciekawym poetyckim studium bezsilności i absurdu Jacek Łukasiewicz, Sztuczne oddychanie – poemat satyryczny, oddaje autor sprawiedliwość nieco zapomnianemu czy niedocenionemu debiutowi Barańczaka. w: tegoż, Oko poematu, Wrocław 1991. 26 27

twórczym rozwinięciem gatunku alby, który ironicznej transformacji przemowę podmiotu a wzniosłość pożytkują, by wywołać dreszcz jest grane z bliskiego tematycznie i czasowo przemyśliwał Barańczak w jednym ze swych o tym, jak wspaniale Być zaszczutym i głodnym grozy, to hymny przerażenia; piosenki zaś – Sztucznemu oddychaniu tomu Ja wiem, że to esejów16, i przynosi obraz powietrza, którym / Czuć ból prawdziwej chłosty / w naszym świe- choć intencje ich podmiotów wydają się czy- niesłuszne (1977): wszyscy oddychamy / […] którym dusimy się cie łagodnym […] (140); Piosenka znad sufitu, ste, niczym niepodszyte, rytm jest wzorcowy, wszyscy (117). Hymn wieczorny zaś, śpiewany w której pojawia się – znowuż ironiczna – fi- rymy są dokładne, głoszone sądy pewne, a fra- wiadomo, co jest grane: muzyka ludowa obok dwóch piosenek ze Sztucznego oddycha- gura przyzwoitego człowieka z orderem wbi- zy jasne i niezachwiane – okazują się w cało- w radio, wojskowe marsze na ulicach nia przez Jana Krzysztofa Kelusa (muzyka do tym w pierś (147), punkt dojścia aberracyjnej ściowej wymowie mroczne, niepokoją, bohater w każde święto, na estradach piosenki młodzieżowe o tych utworów powstała w 1977 roku), wprowa- rzeczywistości kłamstwa i przemocy; wreszcie jest niejako zmuszany do ich słuchania, bo do- radości życia, na stadionie grany dza obraz przenikającej wszystko, co istnieje, Piosenka z megafonu, gdzie zawołanie Kto nie biegają zewsząd, akt odbioru jest tu czyniony jest hymn państwowy, na wieży mariackiej ciemności. Wprowadza tu Barańczak tak cha- z nami niechaj się wynosi (153) dobitnie przy- pod przymusem. Arcyciekawe odcienie nadał hejnał, w czasie pochodu Międzynarodówka, rakterystyczną dla siebie zeugmę17: pomina N.N. – zwyczajnemu człowiekowi Barańczak przywołanym formom. o świcie grana jest pobudka na fanfarach wplątanemu w trudne okoliczności dziejowe fabrycznych syren, a wieczorem Nad drżeniem ziemi i nad drżeniem dłoni i absurdalną codzienność PRL-u – o koniecz- Ponadto w poszczególnych wierszach tomu, kołysanka telewizyjnego filmu z wyższych sfer (164) Nad pulsem miasta i nad pulsem skroni ności tragicznego wyboru między bezreflek- przedstawiających rozmaite codzienne czyn- Nad biciem serca i nad biciem w dzwony syjnym podporządkowaniem a, wydawałoby ności bohatera, do jego uszu co i rusz docho- Z pietyzmem, choć za pomocą znacząco poła- Zapada noc (155) się beznadziejną, walką o „czyste powietrze”. dzą rozmaite piosenki. W Hymnie porannym manej frazy, odtwarza poeta typowe dźwięko- Adam Poprawa znajduje w tym tomie nawet powietrze składa się między innymi Z głośnych we otoczenie – Oto fonosfera Polski Ludowej19. Osiąga też znakomity efekt przytłoczenia, taką analogię piosenkową: / pierdnięć piosenek wojskowych (117). Utwór Czyni to zresztą w wyraźnej intencji krytycz- +

hymnicznego patosu nocy przykrywającej N.N. przyznaje się do wszystkiego przynosi nej, chce bowiem zdemaskować fałsz wpisany + KAMIL DŹWINEL wszystko i wszystkich, otrzymany dzięki za- Bohater piosenki Beatlesów czyta gazetę, podobnie (choć natomiast obraz wymuszonego, konwencjo- w te dźwięki, nieprawdę piosenek, które z ra- stosowanej poetyce enumeracji i niespodzie- gazeta to zupełnie inna) jak główna postać poematu nalnego „porywu”, jaki towarzyszy śpiewaniu dością mają niewiele wspólnego, nieadekwat- wanej koniunkcji. Gęstym hymnom à rebours Sztuczne oddychanie. Piosenka Lennona i McCartneya hymnu narodowego w banalnych okoliczno- ność tego, co jest grane, względem tego, co towarzyszą w Sztucznym oddychaniu piosenki podejmuje ironiczną grę z gazetą. Powszechnie wiadomo, ściach meczu, podczas gdy sama istota narodu rzeczywiście owa rytmiczna fala bezsensu za dochodzące do uszu N.N. kolejno jako: Piosen- że taka gra stanowiła konstrukt wielu wierszy Barańcza- – jego wolność – jest nieustannie niszczona, sobą niesie. Dlatego wprowadza następujące

STANISŁAW BARAŃCZAK STANISŁAW ka zza lewej ściany, w której obok czerwienie- ka. Jeden dzień z życia N.N. wziął się zapewne także stąd, a zmęczony obywatel tkwi w dławiącym impa- rozwinięcie:

+ jących dziecięcych policzków pojawia się jako że jego autor na różne sposoby odkrywał A day in the sie: to on wraz z całym stadionem zrywa się na jaskrawy kontrast błyszczący złotem generalski life18. równe nogi, gdy bucha z głośnika dętą i blasza- ale w rytmicznym terrorze hołubców, paradnego marszu, order, przeciwstawienie zachodzi też chociaż- ną falą CO NAM OBCA, to on śpiewa te słowa estradowych podrygów, chóralnego śpiewu, by w finalnej, wstrząsającej wagą spostrzeżenia Pięć piosenek i dwa hymny włączone do tej przez ściśnięte gardło, na baczność (123–124). w tym tumulcie wszystkiego, co jest grane przez nas, i przywoływanym materiałem egzemplifikacyj- przypowieści o zniewoleniu, o atawistycznym Na podobnej zasadzie pojawia się analogia do ogłuszeni i ogłupieni doszczętnie, tracimy nym strofie: I te zgłoski łudząco łagodne / Je- strachu pokazują, jak doskonale potrafił Ba- Roty w Co dziś rzucili (jednego z wierszy na- głos i głowę, zapominając wciąż na nowo, kto łabuga Łubianka Kołyma (129); Piosenka spod rańczak sfunkcjonalizować piosenkowe gatun- bywczych, czyli cyklu pomieszczonego w Tryp- tu gra, po co i co jest właściwie podłogi (SO 136), w której padają znamienne ki, bo i hymny są tu właśnie wyraźnie muzycz- tyku z betonu, zmęczenia i śniegu [1980]): grane (164). słowa: Ani piekło ani nawet więzienie / Ani ne, co dowodnie pokazał Kelus w swej praktyce drut kolczasty ani śmierć / Tylko jedno wielkie artystycznej. Autor Pegaz zdębiał nie byłby jed- […] ale pozwólmy tu sobie I właśnie ono zdradza nadrzędną intencję ośmieszenie / Tylko wielki i szyderczy śmiech nak sobą, gdyby nie przetransponował użytych na krótki rzut błota wstecz, wspomnijmy tradycyjną Barańczaka: potrzebę wspomnianej dema- (136), zestawiające obszar semantyczny cier- matryc genologicznych: hymny składają się tu pieśń nie rzucim skacji, poszukiwania prawdy „do imentu”, do pienia z drwiną; Piosenka zza prawej ściany, i z rzeczy ważnych, i z błahostek, nie opiewa- ziemi skąd nasz gołej kości wiersza, chęć odgrzebywania sensu w której słyszy się naiwnie zdziwioną, poddaną ją, a odbierają nadzieję, rezygnują z apostrof, brud, przepraszam trud, trud- spod stosu absurdalnych hołubców i rzężenia no darmo, nie rzucimy i dziś […] (265) orkiestr dętych. Chodzi wszak o rzecz najważ- niejszą – przeciwstawienie się przyczajonej Najdobitniej rolę dźwiękowych teł, które re- w zbanalizowanej kulturze masowej, skradają- 16 Łącząc zerwane ogniwa między dawnymi gatunkami poetyckimi: „…aube? aubade? dawn song? Tagelied? Morgenlied? hejnał? pobudka? konstruuje Barańczak, widać w wierszu Co cej się w zmanipulowanym dyskursie publicz- hymn poranny?” (S. Barańczak, Alba, albo…, w: tegoż, Poezja i duch Uogólnienia. Wybór esejów 1970–1995, Kraków 1996, s. 316). 17 Zob. szerzej o tym środku skupiającym się często na ekspresji paradoksu lub absurdu: J. Paszek, „Nadzy w zbroi, w czasie”. Zeugma i syllepsa w poezji Barańczaka, w: Literatura polska w świecie, t. 6: Barańczak. Postscriptum, red. R. Cudak, K. Pospiszil, Katowice 2016, s. 9–19. 18 A. Poprawa, Beatlesi Barańczaka, w: W teatrze piosenki, red. I. Kiec, M. Traczyk, Poznań 2005, s. 269. Zob. też E. Rajewska, Barańczak i popkultura, w: Kultura popularna a przekład, red. P. Fast, Katowice 2005. 19 Jak pisze A. Poprawa, Posłowie, w: S. Barańczak, Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej, s. 490. 28 29

nym perswazji. Skoro język to, jak ironicznie chodzącym już z emigracyjnego tomu Atlan- o wydobywanie głosu jak najbardziej własne- ne wiersze, zawdzięczające niemieckiemu po- wskazuje poeta, organ bądź co bądź niezbędny, tyda (1986): go, dotkliwie prawdziwego, zintymizowane- ecie romantycznemu, którego teksty posłużyły / aby dziarski wydobywać z siebie śpiew (Żeby ci go. Jedną z przestrzeni tych metafizycznych kompozytorowi w Winterreise, sporo inspiracji czasem nie zaszkodziło, 168), postanawia śpiew Dlaczego właściwie nigdy nie nauczył się na pamięć i egzystencjalnych poszukiwań staje się dla sytuacyjnych, tematycznych, a nawet fonetycz- ten skompromitować, żonglując piosenką i jej tekstu tej pieśni, znanej każdemu od wieków? Barańczaka muzyka (a w jej ramach również nych (383) – jak czytamy w słowie Od Autora. gatunkową przynależnością, przesuwając jej Porusza niemo i rytmicznie ustami, aby przynajmniej piosenka, co znajdzie swe ujście zwłaszcza Płyty z Winterreise pojawiają się jako prze- granice, pożytkując ją w poezji, niejako rozpo- wyglądać jak należy […] (292) w cyklu wieńczącym jego ostatni tom), poja- błysk intelektualnej i wewnętrznej, jednost- czynając szeroką karierę piosenki w wierszach, wiająca się jako możliwa odpowiedź na rozter- kowej wolności już w poemacie Przywracanie przyczyniając się do krytycznego lub nawet Gromadne śpiewanie nie staje się tu udziałem ki współczesnego człowieka w wierszu również porządku (279), jednak to właśnie w Podróży jedynie egzemplifikacyjnego używania tej for- w misterium kontaktu z drugim człowiekiem wchodzącym w skład Widokówki z tego świata zimowej te pieśni współczesnego nomady zy- my masowej w całkiem niemasowych ujęciach za pośrednictwem wspólnotowej pieśni, lecz – Kontrapunkcie: skują status świadectwa i autoportretu z końca poetów20. Piosenka w fonosferze Barańczaka jest przykrą niemożnością, brakiem, dojmu- XX wieku23. Pieśń jest zatem strukturą całego jest oglądana czujnym i podejrzliwym okiem jącym nieprzystosowaniem, wstydliwą nieco […] Przyspieszył, i dopiero gdy ostro hamował tomu, każdy ze składających się nań tekstów kogoś, kto doskonale pojął niebezpieczeństwa chęcią dopasowania się. Próba odnalezienia przed skrzyżowaniem, niejasna myśl: to odpowiednik strofy poematu pieśniowego, mariażu masowości i perswazji. Jego krytyczne wspólnotowego „rytmu” w taktach religijnej że w takiej gęstej muzyce który jest relacją z podróży przez zaśnieżone ujęcie wydaje się i dziś aktualne, skoro z gąsz- pieśni stanowi przymiarkę do udziału, do jest miejsce na wszystko, z nim włącznie ulice współczesnych miast, amerykańskie bez- czu tego, co jest grane, coraz trudniej wychwy- obecności w grupie, z której dążeniami pod- – że jedno nie przeciwdziała droża, zmrożone „lodowcowe” krajobrazy. To cić, co jest grane… właściwie. miot chce się utożsamić, ale jego wrodzona drugiemu, że nie on słucha, ale muzyka użycza „bedeker” wyraźnie zresztą naznaczony do- +

niezdolność do biernego poddania się zbyt mu słuchu, czasu, cierpienia, świadczeniem emigracji i niezadomowienia, + KAMIL DŹWINEL Intensywnie rozważana przez Barańczaka była łatwemu rytmowi staje tu na przeszkodzie. wszystkiego, co przewidziała (375). a także próba zgłębienia fenomenu samej także kwestia samego rytmu. Najpierw zerknij- Metafizyczny status rytmu wiąże Barańczak Ameryki i własnej w niej obcości, inności. my na jeden z kolejkowych wierszy Niech pan z czymś jeszcze, co znakomicie widać w Usta- Słuch, czas, cierpienie i wszystko, co można Sytuacja śpiewu, wyśpiewywania zmęczo- zajmie mi miejsce, gdzie pojawiają się takie oto wieniu głosu, pomieszczonym w Widokówce przewidzieć, wypływa z muzyki, jest muzyką, nym głosem własnego losu w takt genialnej trzy deskrypcje śpiewu: z ich ciał, zbratanych z tego świata (1988): w obrębie której można zamieszkać, zado- muzyki Schuberta, pojawia się na przykład

STANISŁAW BARAŃCZAK STANISŁAW ściskiem, ten sam śpiewa pot, z oczu, bliźniaczo mowić się, przyjmując ją za wykładnik, język w wierszu III: I może tym niebiosom / przez

+ obcych, ten sam zabrzmi wzrok, […] bo jedni czy zwłaszcza głosem, jakim syntetyczny pieśniarz, pewnej tajemnicy. Podsumowuje ten utwór siedemdziesiąt zim / zamilkłym z zimna gło- i drudzy / gdzieś z pokrewnego środka skandu- jakiś w jednej osobie Simon i Garfunkel A. Poprawa: Dla poety kontrapunkt jest sztuką sem / śpiewamy dźwięczny hymn, / śpiewamy, ją tę krew (wszystkie cytaty 268). Śpiew potu, (tych dwóch zresztą naprawdę lubię), ucieleśnia egzystencjalnego uczestniczenia w grze wielo- wdzięczni, hymn? (388). Mróz wieczny ściśnie rozbrzmiewanie wzroku i skandowanie krwi przekonanie, że nie jest źle z naszym gatunkiem, ści sensów świata oraz sztuką odczytywania gardła (to wiersz VI, 393) – i znacząco utrudni pokazują, jak istotna w wyobraźni poetyckiej bo w gruncie rzeczy cóż jest nienawiść z pogardą: kompozycji owe sensy tworzącej. Tyle że nieraz tę pieśń, przybliży ów hymn do skandowania Barańczaka była metafora wydobywania się to dysonans, co zmierza w tonikę durową trzeba samemu te nuty układać21. krwi, które już poznaliśmy. Stąd zatrważające, dźwięku pod postacią śpiewu, metafora pio- naszej dobrej natury (tu, jak za umową, natarczywe pytania w rodzaju: Czy szept, czy senki jako komunikatu, który wnosi niepokój sprawny chwyt modulacji łapie nas za gardło) – (365) W zasadzie osobnym fenomenem pozostaje wagnerowski głos? I czy do powiedzenia coś / i jest znakiem zawieszenia ufności, reprezen- tom Podróż zimowa21, czyli wiersze stworzone ma śmierć, / ma śmierć? (404) i próby odna- tując obcy głos zewnętrzny. Zbiorowy podmiot To głos człowieka przymierzający się z milcze- do muzyki Franza Schuberta, spośród których lezienia siły porządkującej ten chaos, nawią- skanduje przecież: choć cię kaleczymy / chociaż niem Boga, stały wątek Barańczakowej późnej jeden tylko V został wprowadzony jako cytat, zania kontaktu z Czymś Więcej, czyli z Nim tratujemy / ale cię leczymy / ale ratujemy (269). twórczości. Od przymuszania się do religijnej coś wyraźnie zewnętrznego, opatrzonego cu- (409). Jednym z przewodników na tej znojnej Znakomicie rozgrywa Barańczak piosenkę pieśni, przez doskonałość głosu utrefionego dzysłowem, a jest to pieśń Wilhelma Müllera drodze jest przecież błysk tablicy rozdzielczej jako jądro takiej literatury wnikliwego sły- jak ten syntetycznych pieśniarzy (czy tenorów, w przekładzie Barańczaka. Reszta to skorelo- auta przecinającego zmrożone przestrzenie, szenia. Podobne jak w Co dziś rzucili stadne którzy jeszcze pojawią się w tym dorobku) wane z muzyką Schuberta autorskie, oryginal- a także disc jockeya bratni głos, / przez noc bez instynkty, odruchy kulturowe wpisane w pieśń dochodzi poeta do rudymentarnych pytań rejestruje poeta w Kwestii rytmu, wierszu po- o ludzką kondycję, o jej możliwe zestrojenia,

21 A. Poprawa, Bach w samochodzie albo próba kontrapunktu, w: tegoż, Formy i afirmacje, Kraków 2003, s. 31. 22 Zob. przynajmniej Głosy o „Podróży zimowej” Stanisława Barańczaka, „Zeszyty Literackie” 1995, nr 50, s. 103–112. 23 Tytułowe określenie tomu ukute przez Jarosława Fazana, Dwa autoportrety z końca XX wieku, „Dekada Literacka” 1995, nr 6. Zob. też K. Dźwinel, Pre-apokalipsa. Powrót do „Podróży zimowej” Stanisława Barańczaka, dwie części zamieszczone kolejno w: „Inter” 2016, nr 1, 20 Ich opisem zajął się kompetentnie Piotr Łuszczykiewicz, Piosenka w poezji pokolenia ery transformacji 1984–2009, Poznań 2009. s. 123–130 oraz nr 2, s. 110–113. 30 31

gwiazd, po lodzie szos (410). Podróż zimowa Mozartowego Wesela Figara i sceny, gdy Hrabi- Magdalena Bach (459), jak głosi podpis pod w codziennych okolicznościach, które nie rozbrzmiewa współczesnymi pieśniami, które na intrygę gmatwa, // dyktując bilecik Zuzannie mottem, staje się wstępem do bodaj najważ- negują wszelako tajemnicy uczuć, a wręcz ją po przyłożeniu do wielkiego dzieła Schuberta (458), nawiązuje Barańczak w ważnym wier- niejszego wyznania, jakie czyni silnie zauto- pełniej wydobywają. Ze swadą, eksplorując po prostu dają się śpiewać, są wzorcowo w tę szu tożsamościowym Problem nadawcy25. Do biografizowany podmiot Barańczaka – wyzna- absurd i eksponując humor, próbuje poeta matrycę muzyki – użyczającej, przypomnijmy, Mozarta ma zresztą artysta wyraźną słabość, nia miłości. rozświetlić mroki własnego cierpienia. Zno- wszystkiego, co przewidziała – wpisane, w niej podjął się nawet niełatwej próby tekstowej ada- wu – lekkie formy piosenkowe służą mu do zaktualizowane, zrekontekstualizowane, zaim- ptacji części librett oper wielkiego kompozy- Jest ono pieczołowicie przygotowywane nie- cieniowania, uwieloznaczniania zagadnień plementowane z chirurgiczną precyzją, która tora, której rezultaty – poszerzone o parafrazy mal przez całą twórczość Barańczaka, a na- niezwykle trudnych. Jak konstatuje Renata jest najdoskonalszą bodaj formułą określającą i przekłady fragmentów warstwy lirycznej Pasji stępuje w wieńczącym Chirurgiczną precyzję Jagodzińska: Piosenki w lekkiej, finezyjnej for- poetyckie działania Barańczaka. Ostatnią stacją według św. Mateusza Bacha oraz Dydony i Ene- cyklu Piosenek, nieśpiewanych Żonie (wyłącz- mie pokazują barwy dojrzałej miłości. Nawias podróży jest wszak spojrzenie w głąb samego asza Purcella – pod postacią przekładów Don nie z małodusznego braku wiary we własne żartu, pewnej niefrasobliwości przydaje im siebie, w swego tajemniczego sobowtóra, fan- Giovanniego i właśnie Wesela Figara zostały możliwości wokalne). Co bardzo znamienne, uroku, zresztą i zaskakujące, zabawne tematy, tastycznego i psychologicznie nieuniknione- ostatnio zebrane i opublikowane w książce Sta- niemal wszystkie książki poetyckie (choć nie bardzo bliskie codzienności ukazują zwyczajny, go Doppelgängera: Więc to prawda, bracie nisław Barańczak słucha arcydzieł. Bo właśnie tylko takie) Barańczaka są zadedykowane ludzki wymiar miłości29. Połączenie piosenko- w zwierciadlanym szkle? / Mam jakiegoś ciebie, z potęgi, z estetyki słuchania, z rozumienia roli „Ani”, jego żonie. Leonard Neuger podkreśla wych form w ich najrozmaitszych postaciach masz jakiegoś mnie? (416). muzyki i tak ważnego w jej kontekście tekstu doniosłość tej decyzji, która w konsekwencji i wariacjach pozwala Barańczakowi postawić uczynił Barańczak swą specjalność26. Dalej – wprowadza wyraźną stałą poetycką: I jest to jedno z ostatnich wyznań miłosnych w całej Sama muzyka poważna, opera, problematyka w Tenorach pojawiają się najważniejsi śpiewacy jedyne imię, które nie ucieka, które trwa w swej swej twórczości, którą po Chirurgicznej precy- +

przekładu librett to częsta kanwa wierszy Ba- XX wieku: Caruso, Gigli, Tauber, Lauritz Mel- niewzruszonej pewności, zaświadczając (za- zji dość nagle urywa choroba. Ale umożliwia + KAMIL DŹWINEL rańczaka. Pojawia się już w Eroice, gdzie pod- chior i największy z nich John McCormack, pewniając?) istnienie. Właśnie JEST27. Na cykl mu też podniesienie piosenki do rangi formy miot medytuje w swym Dzienniku zimowym których śpiew dokonuje odwetu // na małodusz- składają się: Madrygał probabilistyczny, Aria: poetyckiej potrafiącej pomieścić nawet naj- (wierszach okolicznościowych) włączonym do nym losie (432), skrywa zatem potencjał realnej awaria28, Blues przy odgarnianiu śniegu ze ważniejsze, a zarazem najtrudniejsze, bo pod- Tryptyku z betonu, zmęczenia i śniegu nad for- zmiany, wpływa na czyjeś życie, ustawionym ścieżki przed domem, Alba lodówkowa i Se- szyte cierpieniem i powolnym gaśnięciem na mułą „Schwycić swój los za gardło” (Beethoven) głosem niepojętego śpiewaka (również jak naj- renada, szeptana do ucha przy wtórze szmeru oczach tego, kogo się kocha, tematy: miłość,

STANISŁAW BARAŃCZAK STANISŁAW (247). We wspomnieniowym wierszu Sierpień bardziej „syntetycznego”, skupiającego w sobie klimatyzatora. Wszystkie tytularne formy zna- śmierć, strach, nadzieję i wiele więcej – co

+ 1988 z tomu Widokówka z tego świata powraca bogactwo ludzkiego talentu) przesuwa strach, komicie wciela Barańczak w materię swojego muzyka, a w jej obrębie piosenka, umożliwia prześladujący bohaterów motyw z kwartetu / rzuca wyzwanie światu i Bogu. Niepojęta jest wiersza, z charakterystyczną poetycką werwą i zabezpiecza. A także w końcu – ocala, choćby e-moll Mendelssohna (370). Prawdziwa kulmi- też czystość, ostrość nowych standardów na- i z niemalże nieograniczoną wyobraźnią kon- miał to być jedynie pogłos, dźwiękowy powi- nacja wątków związanych z muzyką klasyczną graniowych, nad którymi duma Barańczak ceptualistyczną nicując podgatunkowe idiomy dok jednego z najciekawszych poetów, dzięki pojmowaną między innymi jako remedium na w Hi-Fi, sugerując, że Szło o podsłuch / mu- piosenkowe. Postanowił właśnie z pomocą któremu możemy nieustannie poznawać naszą zgiełk i chaos współczesności następuje w Chi- zyki (433) i fascynując się tym, że equalizery tych „nieśpiewanych” piosenek opowiedzieć współczesność. Również w etyczno-estetycz- rurgicznej precyzji (1998), ostatnim zbiorze po- umożliwiają odnalezienie na dźwiękowych o miłości w jej najdrobniejszych przejawach, nej fonosferze piosenki. ety. Spotykamy więc liryk Z okna na którymś obrzeżach płyty kompaktowej znaczących piętrze ta aria Mozarta, i mowa o arii mającej szczegółów, na przykład nuconej w tle fugi niezwykłą moc, która zawsze uchyli / jakieś Bacha przez grającego ją Glenna Goulda okno czy wyrok (419), a także, jak zauważa czy brzęku szklanki, czystego, niezatartego, Karolina Cicha, ocala zatem człowieka24, jej – który zapisał się jako słyszalny znak antro- raczej niespodziewanego w tak zarysowanych pologiczny. Stąd BistDubei mir, przypisywa- pospolitych okolicznościach – słuchacza. Do na Bachowi aria z Notenbüchleinfür Anna

27 L. Neuger, Uciekające imię, w: „Obchodzę urodziny z daleka…”, s. 17. Zob. też W. Szymborska, List otwarty do Czytelników, poety Barańczaka i jego żony Ani, głos w: O „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, „Zeszyty Literackie” 1999, nr 65. 24 K. Cicha, Między ciszą a muzyką. O „Podróży zimowej” i „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, w: Literatura w kręgu wartości, red. 28 Dogłębnie analizuje ten utwór Andrzej Hejmej, Peryferyjne znaczenia muzyki („Aria: Awaria” S. Barańczaka), w: tegoż, Muzyka w literaturze. i wstęp L. Wiśniewska, Bydgoszcz 2003, s. 257 Perspektywy komparatystyki interdyscyplinarnej, Kraków 2012, s. 227–246. 25 Zob. szerzej J. Kandziora, dz. cyt., s. 319–327. 29 R. Jagodzińska, Głos w sprawie metafizyki. Kilka uwag o „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, [w:] Literatura polska 1990–2000, 26 Zob. B. Judkowiak, E. Nowicka, „W operze słowo jest także ważne”: Barańczakowe „Wesele Figara”, „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria t. 1, red. T. Cieślak, K. Pietrych, Kraków 2002, s. 200. Zob. również I. Misiak, Piosenki, nie śpiewane żonie, „Fraza” 2005, nr 3, s. 129–134; Literacka” 1999, nr 6: Barańczak – poeta lector, s. 157–170; M. Dziewulska, M. Bristiger, G. Michalski, P. Kłoczowski, Mozart Barańczaka. P. Czwordon-Lis, Buffo i blues, terapia i bezsilność. Źródła komizmu i źródła powagi w „Piosenkach, nieśpiewanych żonie”, w: Poeta i duch wolności. Dyskusja o przekładzie librett operowych, „Zeszyty Literackie” 1999, nr 3, s. 156–168. Szkice o twórczości Stanisława Barańczaka, red. P. Śliwiński, Poznań 2014, s. 157–171. 32 33

Edyta Wilk

BIBLIOGRAFIA Balcerzan E., O „wczesnym” Barańczaku autobiograficznie, „Topos” 2008, nr 1/2, s. 9–15. Barańczak S., Alba, albo..., w: S. Barańczak, Poezja i duch Uogólnienia. Wybór esejów 1970–1995, Kraków 1996, s. 316–329. MUZYCZNOŚĆ BECKETTA Barańczak S., Ocalone w tłumaczeniu. Szkice o warsztacie tłumacza poezji z dodatkiem małej antologii przekładów-problemów, wyd. 3, popr. i znacznie rozszerz., Kraków 2004. Barańczak S., Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej, wybór, oprac. i posł. A. Poprawa, Wrocław 2017. Barańczak S., Pegaz zdębiał. Poezja nonsensu a życie codzienne: wprowadzenie w prywatną teorię gatunków, wyd. 2, poszerz., Warszawa 2008. Barańczak S., Wiersze zebrane, Kraków 2007. Cicha K., Między ciszą a muzyką. O „Podróży zimowej” i „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, w: Literatura w kręgu wartości, red. i wstęp L. Wiśniewska, Bydgoszcz 2003, s. 255–264. Cicha K., „Użycza mu słuchu, czasu, cierpienia, wszystkiego, co przewidziała”. Muzyka w twórczości Stanisława Barańczaka, „Pamiętnik Literacki” 2006, z. 1, s. 65–77. Czwordon-Lis P., Buffo i blues, terapia i bezsilność. Źródła komizmu i źródła powagi w „Piosenkach, nieśpiewanych żonie”, w: Poeta i duch wolności. Szkice o twórczości Stanisława Barańczaka, red. P. Śliwiński, Poznań 2014, s. 157–171. Dziewulska M., Bristiger M., Michalski G., Kłoczowski P., Mozart Barańczaka. Dyskusja o przekładzie librett operowych, „Zeszyty Literackie” 1999, nr 3, s. 156–168. Dźwinel K., Pre-apokalipsa. Powrót do „Podróży zimowej” Stanisława Barańczaka, dwie części zamieszczone kolejno w: „Inter” 2016, nr 1, s. 123–130 oraz nr 2, s. 110–113. Dźwinel K., Stanisław Barańczak w kręgu piosenki. Część I: Badacz, „Piosenka” 2016, nr 4, s. 31–39. Fazan J., Dwa autoportrety z końca XX wieku, „Dekada Literacka” 1995, nr 6. Głosy o „Podróży zimowej” Stanisława Barańczaka, „Zeszyty Literackie” 1995, nr 50, s. 103–112. Hejmej A., Peryferyjne znaczenia muzyki („Aria: Awaria” S. Barańczaka), w: tegoż, Muzyka w literaturze. Perspektywy komparatystyki interdy- scyplinarnej, Kraków 2012, s. 227–246. Hejmej A., Słuchać i czytać: dwa źródła jednej strategii interpretacyjnej („Podróż zimowa” Stanisława Barańczaka), w: tegoż, Muzyczność dzieła literackiego, wyd. 3, Toruń 2012, s. 159–171. Jagodzińska R., Głos w sprawie metafizyki. Kilka uwag o „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, w: Literatura polska 1990–2000, t. 1, red. T. Cieślak, K. Pietrych, Kraków 2002, s. 194–201. Judkowiak B., Nowicka E., „W operze słowo jest także ważne”: Barańczakowe „Wesele Figara”, „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria Literacka”

+ 1999, nr 6: Barańczak – poeta lector, s. 157–170. Kandziora J., Ocalony w gmachu wiersza. O poezji Stanisława Barańczaka, Warszawa 2007. + Libera A., Zimy i podróże Stanisława Barańczaka, w: S. Barańczak, Zimy i podróże. Lekcja literatury z Antonim Liberą, Kraków 1997, s. 5–23. iększość dzieł Samuela Becketta – […] badaczka/badacz nie może […] być kimś niewi- Łukasiewicz J., Sztuczne oddychanie – poemat satyryczny, w: tegoż, Oko poematu, Wrocław 1991. EDYTA WILK Łuszczykiewicz P., Piosenka w poezji pokolenia ery transformacji 1984–2009, Poznań 2009. zarówno te pisane prozą, jak i dra- dzialnym, nie może wypowiadać się jako anonimowy głos Misiak I., Piosenki, nie śpiewane żonie, „Fraza” 2005, nr 3 (49), s. 129–134. Neuger L., Uciekające imię, w: „Obchodzę urodziny z daleka...”. Szkice o Stanisławie Barańczaku, red. J. Dembińska-Pawelec, D. Pawelec, Katowice Wmaty – to formy krótkie, które po- autorytetu, gdyż sam/sama pozostaje konkretną histo- 2007, s. 7–17. zwalają przeprowadzić mikroskopijną analizę ryczną realnością, wyrażającą i wpisującą się w konkret- + Paszek J., „Nadzy w zbroi, w czasie”. Zeugma i syllepsa w poezji Barańczaka, w: Literatura polska w świecie, t. 6: Barańczak. Postscriptum, red. 1 R. Cudak, K. Pospiszil, Katowice 2016, s. 9–19. sytuacji na skraju katastrofy oraz stanowią ną historię dyskursu. A więc ważne jest, kim jest autor Poprawa A., Bach w samochodzie albo próba kontrapunktu, w: tegoż, Formy i afirmacje, Kraków 2003, s. 19–31. STANISŁAW BARAŃCZAK STANISŁAW kondensację przemyśleń autora. Natomiast i podmiot badawczy […], jaka zachodzi między nimi Poprawa A., Beatlesi Barańczaka, w: W teatrze piosenki, red. I. Kiec, M. Traczyk, Poznań 2005, s. 259–269. + Poprawa A., Mitologie Barańczaka. Wypisy porównawcze, w: „Obchodzę urodziny z daleka...”. Szkice o Stanisławie Barańczaku, red. J. Dembińska- przy rezygnacji z cichej na rzecz głośnej lektu- relacja, jakie są jego/jej intencje oraz zaangażowanie Pawelec, D. Pawelec, Katowice 2007, s. 32–42. 2 Poprawa A., Posłowie, w: S. Barańczak, Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej, wybór, opracowanie i posłowie ry tych tekstów ujawnia się szereg innych wła- w badany problem . A. Poprawa, Wrocław 2017, s. 483–510. ściwości, takich jak rytm, puls, pauza, intona- Puchalska I., „Deus ex machina”, czyli o doświadczeniu fonografii w poezji Stanisława Barańczaka, „Ruch Literacki” 2013, z. 4/5, s. 477–494. Rajewska E., Barańczak i popkultura, w: Kultura popularna a przekład, red. P. Fast, Katowice 2005. cja, i energii w nich drzemiących. Połączenie Jako wokalistka oraz teatrolog często podej- Rajewska E., Stanisław Barańczak – poeta i tłumacz, Poznań 2007. tych dwóch komponentów, czyli krótka forma muję w swoich pracach uniwersyteckich oraz Szymborska W., List otwarty do Czytelników, poety Barańczaka i jego żony Ani, głos w: O „Chirurgicznej precyzji” Stanisława Barańczaka, „Zeszyty Literackie” 1999, nr 65. oraz głośna lektura tekstów Becketta wywołuje w pracy artystycznej tematy związane z ga- Śliwiński P., Melancholik pod krawatem, w: „Obchodzę urodziny z daleka...”. Szkice o Stanisławie Barańczaku, red. J. Dembińska-Pawelec, skojarzenie ze zbliżoną słowno-muzyczną for- tunkowością piosenki. Przemyślenia zawarte D. Pawelec, Katowice 2007, s. 75–85. mą przekazu, jaką jest piosenka. Również w jej w tym artykule są efektem dalszych poszuki- przypadku celem staje się skondensowany, ryt- wań dotyczących struktury piosenki. W wy- miczny przekaz o świecie, człowieku, istnieniu. niku głośnej lektury wybranych tekstów Bec- ketta odkrywałam w nich ogromny potencjał W tym miejscu istotne wydaje mi się także piosenkowy. określenie mojego stosunku do przedmiotu badań oraz pozycji, z jakiej piszę niniejszy O muzyczności dzieł Becketta wspomina wielu tekst. Odwołując się do „teorii lokalizacji ba- muzykologów oraz kompozytorów. Jego teksty dacza” Sandy G. Harding: porównywane są często do partytury muzycz-

1 J.-P. Sarrazac, hasło: Krótka forma, w: Słownik dramatu nowoczesnego i najnowszego, Kraków 2007 2 I. Kowalczyk, Podróż do przeszłości. Interpretacje najnowszej historii w polskiej sztuce krytycznej, Warszawa 2010, s. 16, za: P. Sikora, Krytyka instytucjonalna w Polsce w latach 2000–2010, Wrocław 2015, s. 15. 34 35

nej, dostrzegane jest również, jakie ogromne Alvina Luciera z 1969 roku zaliczany do tak w twórczości Becketta oraz w sposobie myśle- mi, które można zapisać w formie linii melo- znaczenie nadaje autor pauzie, ciszy oraz jak zwanego sound artu. I am sitting in the room nia o muzyce przez przywołany eksperyment, dycznej. Przekaz płynący ze sceny to nie tylko często posługuje się terminologią muzyczną. to działanie polegające na nagraniu krótkiego który również reprezentuje drogę myślenia tekst i muzyka, ale indywidualna interpretacja Sam pisarz jednak niechętnie podejmował się tekstu tłumaczącego procedurę eksperymentu, o piosence. piosenki wykonywanej przez artystę, którego współpracy z muzykami i w koncepcji wła- zaczynającego się od tytułowych słów. Następ- osobowość, barwa głosu i intencja wypływają snego teatru nie przewidywał miejsca dla tej nie nagranie jest puszczane w pomieszczeniu Przedmiotem analizy w piosence nie są same na odbiór występu. formy wyrazu3. Co ciekawe, powstałe opra- i ponownie nagrane. Procedura ta jest powie- słowa, lecz słowa w użyciu, co oznacza, że cowania muzyczne dotyczą jedynie muzyki lana aż do momentu, gdy słowa ze względu na jej odbiór zależy od formy retoryki – orator- Biorąc pod uwagę spostrzeżenia z pierwszej instrumentalnej – czasem łączonej z recytacją prawa akustyki stają się niezrozumiałe. Autor stwa7. Jak słusznie zauważa Simon Frith: […] części artykułu, klucz do znalezienia wiary- utworów noblisty w pauzach pomiędzy utwo- eksperymentu użył w jednym z komentarzy piosenka nie istnieje po to, by przekazać słowa. godnej interpretacji piosenki również kryje się rami inspirowanymi jego twórczością. Zniko- wyjaśnienia: Mówiąc, nagrywam dźwięk włas- To raczej słowa istnieją po to, by przekazywać nie w sensach zawartych w tekście, lecz w tym, ma liczba piosenek może wynikać z niechęci nego głosu. Rozróżnił tym sposobem te dwa znaczenie piosenki8. Odkrycie tych sensów co pomiędzy słowami. Każdy utwór słowno- ingerencji w tekst, choćby przez samo skró- elementy, tłumacząc, że mówienie to mowa jest zadaniem wokalisty, który przygotowuje -muzyczny – zachowujący równowagę między cenie – co byłoby koniecznością w przypad- w użytku, głos natomiast to wewnętrzny ruch interpretację tekstu. Jego rolą jest wzięcie pod znaczeniem tekstu i muzyki – to skondenso- ku chęci „wypreparowania” piosenki z całości powietrza, a dźwięk – to fala akustyczna wi- uwagę nie tylko znaczenia słów, ale także ich wana myśl na temat świata, człowieka, istnie- dowolnego tekstu Becketta. Tym, co wywołało brująca w danym pomieszczeniu5. W wyniku naturalnego rytmu i energii tekstu – podob- nia. Zadaniem wykonawcy jest odnalezienie we mnie wrażenie podobieństwa tekstów Bec- eksperymentu można postawić tezę, że najważ- nie jak w przypadku czytania dzieł Becketta. tej myśli przewodniej, głównej intencji, spra- ketta do tekstów piosenek4, jest między inny- niejsze jest to, co chcemy powiedzieć, a nie to, Wykonawca, używając głosu jako narzędzia, wy, o której chce mówić ze sceny, a następnie mi sposób budowania przestrzennego świa- co mówimy. Ponadto uczucie – element we- musi łączyć muzyczne środki wyrazu z sensa- wyrażenie jej w sposób muzyczny na scenie, ta – w szczególności w prozatorskim tekście wnętrzny – które chcemy wyrazić, jest niemoż- mi odkrytymi w warstwie tekstowej. W efekcie przy użyciu głosu oraz w pozostaniu w zgodzie + EDYTA WILK Nieruchomo. Zarówno w nim, jak i w struk- liwe do wyrażenia bez czynnika zewnętrznego, śpiewane słowa nie stają się wyłącznie nuta- z własną osobowością sceniczną. turze tekstu piosenki występują podobne ele- czyli dźwięku (przekaźnik)6. Takie wnioski są menty. Pierwszym z nich jest autonomiczny bardzo zbieżne z filozofią Jacques’a Derridy, + rytm tekstu, niekoniecznie rozumiany jako który w pracy Dekonstrukcja postawił tezę, że pojęcie muzyczne, bardziej energetyczne – nie ma nic poza słowem, które staje się jedy-

+ MUZYCZNOŚĆ BECKETTA + BECKETTA + MUZYCZNOŚĆ czyli płynący strumień słów, które budują nym dowodem istnienia podmiotu. Zaznaczył świat przedstawiony, umiejscawiają podmiot, on także różnicę pomiędzy pismem a mową – konstytuują problem, temat dzieła. Kolejnym w którym to przypadku traci pismo, ponieważ jest powtórzenie oraz wyliczenie – nadanie słowo napisane (znaczące) nigdy nie oznacza znaczenia wybranym słowom oraz powraca- jednej rzeczy (znaczone). Tym, co dzieli te dwa nie do nich w kolejnych wersach – rozumia- elementy, jest pierwiastek niewyrażalny, czyli ne zarówno jako refren piosenki, ale także różnia – w tym przypadku wynik eksperymen- jako słowo klucz, będące podstawą do inter- tu. Myśli filozoficzne prezentowane przez Der- pretacji. ridę wpisują się również w twórczość Becketta, w której podmiot istnieje poprzez przywoły- Ostatnią kwestią, która zbliża Becketta do form wanie i powtarzanie kolejnych słów i zdań, ale muzycznych jest pojęcie „metafizyka muzy- również dzięki temu, co jest między słowami. ki”. Nieuchwytny pierwiastek – wyczuwalny, Bardzo wyraźnie dostrzec to można we wspo- choć niedostrzegalny. W tym miejscu chcia- mnianym tekście Nieruchomo. W efekcie ten BIBLIOGRAFIA Brzeska E., Beckett i muzyka, http://www.academia.edu/19365578/Beckett_i_muzyka [dostęp 15.01.2017]. łabym przywołać eksperyment kompozytora metafizyczny pierwiastek staje się pokrewny Frith S., Piosenki jako teksty, w: tegoż, Sceniczne rytuały. O wartości muzyki popularnej, Kraków 2011. Libera M., Doskonale zwyczajna rzeczywistość. Socjologia, geografia albo metafizyka muzyki, Warszawa 2012. Sarrazac J.-P., hasło: Krótka forma, w: Słownik dramatu nowoczesnego i najnowszego, Kraków 2007. Sikora P., Krytyka instytucjonalna w Polsce w latach 2000–2010, Wrocław 2015.

3 E. Brzeska, Beckett i muzyka, http://www.academia.edu/19365578/Beckett_i_muzyka [dostęp 15.01.2017]. 4 Myśląc o piosence, mam na myśli utwory słowno-muzyczne o wysokich walorach artystycznych zachowujące tak zwaną zasadę trójzębu, czyli harmonię pomiędzy tekstem, muzyką i interpretacją – duchem piosenki, powołanym do życia przez wykonawcę. 5 M. Libera, Doskonale zwyczajna rzeczywistość. Socjologia, geografia albo metafizyka muzyki, Warszawa 2012, s. 127. 7 S. Frith, Piosenki jako teksty, w: tegoż, Sceniczne rytuały. O wartości muzyki popularnej, Kraków 2011, s. 224. 6 Tamże. 8 Tamże. 36 37

Magdalena Lisecka

prawo most, na lewo most3. Jak donosi Cyfrowa z kolei zawiera podział na polityczny kontekst PIEŚŃ MASOWA EN MASSE Biblioteka Polskiej Piosenki, Nowa Huta Luto- bądź też upolitycznienie zjawiska. Niewątpli- sławskiego wydana została około 1952 roku4. wie w przypadku pieśni masowej mamy do Ten utwór akurat nie spotkał się ze specjalnie czynienia z politycznym kontekstem: […] pozytywnym odzewem. Ninateka przytacza tu samo zjawisko nie jest w swej istocie politycz- fragment ze Sprawozdania z 1950 roku: „Nie ne, ale o jego „polityczności” stanową polityczne słyszałam głosu naszej Huty w tej pieśni” – po- okoliczności jego pojawienia się, odbioru spo- wiedziała aktywistka ZMP – Legomska. Melo- łecznego względnie polityczny użytek, jaki ktoś dia jej jest nam obca…5 – została owa pieśń z niego czyni8. Zjawisko propagandy opisywa- wręcz osądzona jako niemasowa6! Jakie zatem ne było z Związku Radzieckim i państwach sa- kryteria będą świadczyć o masowości danego telickich jako element wychowawczy. W nas utworu? Uciekając się do encyklopedycznej współczesnych samo słowo „propaganda” definicji, możemy założyć, że pieśń masowa budzi nieprzyjemne skojarzenia jako narzę- jest rodzajem piosenki, która w formie bazuje dzie służące manipulacji, ale jeszcze w latach na wzorach radzieckich, a na poziomie treści 70.–80. zjawisko poddawane było naukowej mówi o odbudowie, o „świetlanej przyszłości”. analizie jako całkowicie usprawiedliwiony Encyklopedia muzyki PWN, przedstawiając dziejowo proces upowszechniania pewnych jej definicję, stawia ją w opozycji do piosenki teorii. Propaganda jako ów proces składa się + +

lirycznej, miłosnej bądź kabaretowej, mówiąc, zatem z podmiotu i adresata, między który- MAGDALENA LISECKA że zajęła ich miejsce zarówno w radioodbior- mi działają treści (cele, idee, zadania) i środki 7 9

EN MASSE nikach, jak i na estradzie – pamiętajmy przy (formy i metody) . Wpisując się w ten sche- tym, że w latach 50. nie miało mat, pieśń masowa będzie pełniła rolę środka, specjalnie z czym konkurować. Można było a jej przekaz – treści. acznijmy dla odmiany od wartości jej formą typową – przysługuje kompozytorowi ostatecznie przy odrobinie szczęścia przełą- 1 +

PIEŚŃ MASOWA PIEŚŃ MASOWA złotówki. Według kalkulatora inflacji honorarium jak za instrumentację (do 50%). czyć się na Wolną Europę. Pieśń masowa nie Jakaż to treść? Robotniczo-ludowa, to oczy-

+ Zw roku 1980 wynosiła ona około trze- Lepiej trzymać się formy typowej. będzie zatem traktować o żadnych frywolno- wiste. To jednak nie wystarczy; nośnikiem ciej części wartości tej samej jednostki z roku ściach, relacjach damsko-męskich czy bólu treści nie są tylko słowa. Znaczenie ma cała 1950, a w 1950 była bliska wartości współcze- A za co dokładnie te honoraria? Cóż to takiego egzystencjalnym. Mówi o dążeniu do socja- struktura: zwrotkowa, rytmiczna, marszo- snej. Po co nam jednak ta informacja? Otóż po – pieśń masowa? Jak widać w powyższym cy- lizmu, budowaniu społeczeństwa – w tonie wa – taka, którą można podśpiewywać sobie to, by odpowiedzieć sobie na pytanie: czy war- towaniu, nie masy są twórcami. Nie tworzy się podniosłym bądź przynajmniej podnoszącym w trakcie golenia (naprawdę istniało takie za- to było w latach 50. zajmować się pisaniem pie- taka pieśń spontanicznie gdzieś w zaułkach czy na duchu optymizmem. łożenie!), pogwizdywać przy pracy i tupać do śni masowych? Według Załącznika do Uchwa- na podwórkach – trudno zresztą wtedy byłoby taktu; w tym momencie rolę głosiciela nowiny ły nr 496 Rady Ministrów z dn. 17 lipca 1954 r. znaleźć prawnego właściciela tych 600 do 1200 Jest niewątpliwie tworem politycznym, ale co przejmują dynamika z rytmiką. Ale jest jeszcze (poz. 891) za skomponowanie pieśni masowej złotych. Pieśń masowa ma konkretnego twór- to właściwie znaczy? Mirosław Karwat w swo- jeden element, tak oczywisty, że można o nim w formie typowej – głos z fortepianem – przy- cę – a raczej konkretnych, wybitnych twórców. im krótkim acz treściwym opracowaniu wy- zapomnieć: harmonika. Pieśń masowa nawią- sługuje kompozytorowi honorarium ryczał- Przecież pieśni masowe pisał i Lutosławski, mienia polityczność danej rzeczy z natury, zuje do istniejących schematów. Do utworów towe w wysokości: 600, 900, 1200 zł. Ale: za chociaż, nie wiedzieć czemu, żadne jego dzie- z genezy – czyli pierwotną obok polityczno- rozpowszechnionych w Związku Radzieckim. wszelkie inne układy pieśni masowej – poza ło nie przerosło popularnością szlagieru2 Na ści z uwikłania, wtórnej. Ta druga kategoria Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się po-

1 Można znaleźć taki na stronie http://banknotypolskie.pl/kalkulator/ [dostęp 15.10.2017]. 2 Używamy tu tego słowa w znaczeniu bardzo szerokim! 5 Sprawozdanie z przesłuchania i dyskusji, „Muzyka” 1950, nr 6, s. 64–67, za: http://ninateka.pl/kolekcje/trzej-kompozytorzy/text/piesni-maso- 3 Jedna z najbardziej charakterystycznych pieśni masowych (por. hasło: Pieśń masowa, w: Encyklopedia muzyki PWN, red. A. Chodkowski, we-i-powojenne-piesni-zolnierskie-wypowiedzi-witolda-lutoslawskiego [dostęp 15.10.2017]. Warszawa 1995, s. 690). Nie należy mylić z Na lewo most, na prawo most Kazika. Jako sztandarowe przykłady oprócz wspomnianego Encyklopedia 6 A. Thomas,Mobilising our Man: Politics and Music in Poland during the Decade after the Second World War, w: Composition, Performance, muzyki przedstawia O Nowej Hucie to piosenka, Mknie wesoły pociąg czy Czerwony autobus (zdecydowanie nie chodzi tu o posępną i siejącą Reception, ed. W. Thomas, New York 1998, s. 152. defetyzm piosenkę Jacka Kaczmarskiego pod tym samym tytułem. Piosenka Szpilmana/Winklera tchnie optymizmem i nastraja pozytywnie 7 Pieśń masowa… do pracy oraz budowania świetlanego jutra). 8 M. Karwat, Polityczność i upolitycznienie. Metodologiczne ramy analizy, „Studia Politologiczne” 2010, vol. 17, s. 74 4 http://www.bibliotekapiosenki.pl/publikacje/Lutoslawski_Witold_Nowa_Huta [dostęp 15.10.2017]. 9 Por. P.W. Pozdniakow, Efektywność propagandy komunistycznej, tł. A. Suchodolska, Warszawa 1978, s. 18. 38 39

Teresa Drozda

dobają melodie, które już raz słyszałem. Po pro- wieczór państwu!” stu. […] No jakże może podobać mi się piosen- Zerwałem się i odpowiedziałem machinalnie: „Dobry WOJCIECH MŁYNARSKI ka, którą pierwszy raz słyszę – skąd to? Miarą wieczór” – z przerażeniem począłem rozglądać się po wartości kompozycji staje się gust przeciętnego pokoju. odbiorcy. Komunikatywność – ten niezbędny Głos ryczał dalej: „Rozpoczynamy nasz koncert rozryw- warunek propagandy – jest tutaj walorem dzie- kowy. Na początku czterdzieści połączonych orkiestr ko- ła muzycznego. Warunkiem sine qua non. lejowych odegra marsza pod tytułem „Koluszki, proszę wysiadać”. A na osłodę dopuśćmy na chwilę do głosu Ste- Wysiadłem z łóżka i przesiadłem się na dywan […] fana Wiecheckiego: Po orkiestrach kolejowych były pieśni masowe o ziemi naszej10. Ciszą targnęło coś, jakby warknięcie olbrzymiego bryta- na, potem przejmujące miauknięcie gigantycznego kota Mając na uwadze długość Pieśni o ziemi na- i ludzki głos, ale podobny do gromu, zawołał: „Dobry szej, współczujemy panu Wiechowi. + d zawsze był dla mnie najznakomit- marki internetu i do własnych zbiorów, zaczy- + szym autorem tekstów piosenek. nam dostrzegać tropy, którymi opowiadając TERESA DROZDA

EN MASSE OPiosenek, które śpiewałam jako o Wojciechu Młynarskim, można podążyć. kilkulatka. Pamiętam ekscytację i lekkie za- wstydzenie, jakie towarzyszyły mi w czasie Po raz pierwszy o Młynarskim – literacie

wyśpiewywania Układanki, kiedy dochodzi- powiedział Stanisław Dygat. W 1968 roku +

PIEŚŃ MASOWA PIEŚŃ MASOWA łam do frazy: W końcu Jasio wstał z kolanek / na drugiej solowej płycie artysty Dziewczy-

+ ścisnął w piąstki małe dłonie / mówiąc – Proszę ny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę napisał: koleżanek, kurczę / ktoś nas tutaj robi w konia. Wojciech Młynarski jest autorem tekstów do Owo wypowiadane zupełnie legalnie (bardzo piosenek, które sam na estradach wykonuje. brzydkie słowo) „kurczę” w moich (grzecz- Te piosenki, moim zdaniem, kwalifikują go nych) sześcio- czy siedmioletnich ustach było na najbardziej interesującego pisarza [podkr. liźnięciem zakazanego owocu. A piosenka? – T.D.] w młodej polskiej literaturze. Dalej pi- Zabawną historyjką o bawiących się puzzlami sał o literackich skojarzeniach z Czechowem, dzieciach. Aluzje polityczne wówczas zupełnie Dostojewskim i zupełnie dziś nie znanym mnie nie obchodziły, choć kaseta Układanka O. Henrym (amerykańskim pisarzu przełomu z 1981 roku jest ich pełna. I pewnie dlatego XIX i XX wieku, którego na polski przekładał mój Tata tak namiętnie jej słuchał, a my z sio- między innymi Aleksander Wat). Namówił też BIBLIOGRAFIA Encyklopedia muzyki PWN, red. A. Chodkowski, Warszawa 1995. strą – razem z nim. młodego autora, by ten zapisał się do Związku Karwat M., Polityczność i upolitycznienie. Metodologiczne ramy analizy, „Studia Politologiczne” 2010, vol. 17. Literatów Polskich, a jako „materiał dowodo- Pozdniakow P.W., Efektywność propagandy komunistycznej, tł. A. Suchodolska, Warszawa 1978. Sprawozdanie z przesłuchania i dyskusji, „Muzyka” 1950, nr 6, http://ninateka.pl/kolekcje/trzej-kompozytorzy/text/piesni-masowe-i-powojen- Tak zaczęło się moje spotkanie z Wojciechem wy” przedłożył swoje płyty. I został przyjęty. ne-piesni-zolnierskie-wypowiedzi-witolda-lutoslawskiego [dostęp 15.10.2017]. Młynarskim, które trwa do dziś. Na półkach Thomas A., Mobilising our Man: Politics and Music in Poland during the Decade after the Second World War, w: Composition, Performance, Reception, ed. W. Thomas, New York 1998, s. 152. mam wszystkie tomiki z jego tekstami, wszyst- Filozofię swojego pisania Młynarski wykładał Wiechecki S., Urlop na dansingu, w: tegoż, Spokojna głowa, Warszawa 1953. kie płyty solowe, wiele płyt z interpretacjami wiele razy. I całe życie się jej trzymał. W 1967 http://banknotypolskie.pl/kalkulator/ [dostęp 15.10.2017]. http://www.bibliotekapiosenki.pl/publikacje/Lutoslawski_Witold_Nowa_Huta [dostęp 15.10.2017]. jego piosenek. A mimo tego towarzyszy mi roku, na obwolucie debiutanckiej płyty, pisał: poczucie zaniechania. Lub przynajmniej za- Moim założeniem jest mówienie o naszym co- niedbania. I przeglądając od tygodni wszystko, dziennym życiu, w jakimkolwiek, najmniejszym 10 S. Wiechecki, Urlop na dansingu, w: tegoż, Spokojna głowa, Warszawa 1953, s. 310. co Młynarskiego dotyczy, zaglądając w zaka- choćby jego przejawie. Kilkadziesiąt lat później, 40 41

w 2001 roku, pisał: Przy pomocy piosenki moż- Kolejne solowe krążki ukazywały się jeszcze na powiedzieć coś ogromnie ważnego o kraju, w 2001 i 2004 roku, były to rejestracje recitali w którym się żyje. W jego piosenkach można z pojedynczymi premierowymi piosenkami. wyróżnić kilka gatunków literackich: balladę, Było też wiele kompaktowych wznowień płyt felieton (w wypadku Młynarskiego rymowa- analogowych. Po 2003 roku, czyli po hucznych ny i śpiewany), obrazek rodzajowy, wypo- obchodach swojego zawodowego czterdziesto- wiedź stylizowaną. Profesor Michał Głowiński lecia, Wojciech Młynarski występował coraz (w 1964 roku) o liryce Tuwima pisał: obrazek rzadziej. Ale wciąż pisał. W ciągu ostatnich rodzajowy to jakby prosta relacja wierszowana dziesięciu lat ukazało się kilka płyt z jego zu- o takim czy innym zdarzeniu. Poeta występu- pełnie nowymi piosenkami. Tutaj mieszkam je tu jako swego rodzaju reporter, który tylko Agnieszki Wilczyńskiej z 2014 roku i Pogadaj przekazuje informacje o zdarzeniach […]. Tej ze mną (Agnieszka Wilczyńska, Janusz Szrom konstatacji spokojnie można użyć także w od- i goście) z 2008 to pełnowymiarowe płyty niesieniu do Młynarskiego. W 2007 roku mó- z piosenkami napisanymi specjalnie do tych wił: Zawsze miałem wyczulony słuch językowy, projektów. Płyty ledwie zauważone, choć Po- nadstawiałem ucha czy to w mlecznym barze gadaj ze mną zdobyła status złotej. czy w tramwaju. Właściwie niczego nie wymy- ślałem, po prostu łapałem w porę co celniejsze Osobną kategorią są w twórczości Młynarskie- + + odzywki. Stawały się gotowym materiałem na go spektakle muzyczne. Musicale i opery. Hen- piosenkę, potem musiałem to już tylko zry- ryk VI na łowach do muzyki wybranej z dzieł TERESA DROZDA mować. O wielu swoich piosenkach mówił, Karola Kurpińskiego został wyreżyserowany że musiał je tylko zrymować. Mówił też, że przez Kazimierza Dejmka i wystawiony na portretuje w swoich piosenkach pewien typ deskach Teatru Wielkiego w Łodzi. Lucjan

– młodego człowieka płci męskiej, mieszka- Kydryński napisał w 1980 roku, że okazał się + WOJCIECH MŁYNARSKI jącego na peryferiach wielkiego miasta, w za- – mimo kostiumów z epoki – ostrą satyrą nie na + leżności od piosenki wyposażonego w trochę angielski dwór i nie na Targowicę, ale po prostu inne cechy osobowe, nieco zagubionego w ży- na współczesną Polskę. Równie entuzjastycznie ciu i mówiącego ze specyficznym akcentem. wyrażał się o Awanturze w Recco – oryginalnej W tego bohatera wcielał się na recitalach, operze, którą skomponował Maciej Małecki, śpiewając piosenki takie jak Żorżyk, Och, ty a Młynarski jej libretto oparł na niezrealizowa- w życiu, Jeśli znajdę taką żonę [mam trzydzie- nym pomyśle, jaki na operę mieli Adam Mic- chę, zamieszkuję przy mamusi] czy Podchodzą kiewicz i Antoni Edward Odyniec. Młynarski mnie wolne numery. oparł się na motywach i postaciach mickiewi- czowskich, lecz przetworzył je całkiem po swoje- Z pewnym zdziwieniem skonstatowałam, że mu, a przede wszystkim wprowadził do libretta ostatnią solową płytę z nowymi piosenka- niezmienne przez siebie lansowane, uniwersal- mi Wojciech Młynarski nagrał w 1995 roku. ne, wiecznotrwałe idee: umiłowanie wolności, Był to album Róbmy swoje ’95 z wybranymi pochwałę prawdziwej demokracji, pognębienie piosenkami z lat 1989–1995, napisanymi po fałszu, prywaty i korupcji. Napisał, wzorem zniesieniu cenzury, co autor wyraźnie za- Bogusławskiego, komedię polityczną, o pięknym znaczył na okładce, i kilkoma dawniejszymi, tekście i jeszcze piękniejszych podtekstach – ka- które nie były wcześniej zarejestrowane. To baretowy satyryk wyszedł z niego i w dostojnych płyta liryczno-satyryczna – z takimi piosen- murach Teatru Wielkiego. Premiera spektaklu kami jak Dziewczyny z Komorowa, przebojem odbyła się w 1979 roku w Warszawie, a re- Nie mam jasności w temacie Marioli (powraca żyserem także był Kazimierz Dejmek. Jakże „typ”) czy absolutnie fantastycznym Żurkiem. chciałabym, zachęcona rekomendacją Lucja-

Wojciech Młynarski, fot. Jan Poprawa 42 43

na Kydryńskiego, zobaczyć to przedstawienie lał przez lata. Do odrobienia mam też lekcję Wielkim atutem tego spektaklu były specjal- można podążyć, zamknąć. Miotam się między ponownie. Mam przeczucie, że i dziś „jeszcze zamkniętą na kartach drobnej książeczki Miłe nie napisane kuplety – śpiewane zapowiedzi liryką a publicystyką. XX i XXI wiekiem. Mły- piękniejsze podteksty” mogły by wybrzmieć. panie i panowie bardzo mili z 1995 roku, zbie- do niemal każdej piosenki, układające się – narskim można mówić – absolutnie. Młynar- rającej jego śpiewane felietony. Większość zgodnie z tytułem Młynarski obowiązkowo! skim można myśleć – absolutnie. Młynarskim Wybrzmiewają zresztą, mocno i wyraźnie tekstów w niej pomieszczonych powstało do Śpiewany autoportret na aktorów i orkiestrę można opisać świat. Młynarskim można świat w spektaklu warszawskiego Teatru Ateneum trwającej 45 sekund melodii skomponowanej – w piosenkowy autoportret. Alter ego Mły- zrozumieć. Młynarskim można porozmawiać. Róbmy swoje. Debiutujący w roli reżyse- przez Jacka Szczygła i rozpoczyna się właśnie narskiego był na scenie Wiktor Zborowski. Albo do rozmowy, którą zaczął wiele lat temu ra kompozytor, pianista i aranżer Wojciech od owego Miłe panie… Jest tych tekstów 117, Dostojny i ironiczny jednocześnie. – dołączyć. I chyba najtrafniejszy dziś będzie Borkowski wybrał piosenki nieoczywiste, od najstarszych, powstałych z inspiracji Jerze- kuplet ze spektaklu Jacka Bończyka. niespecjalnie znane, przypominane rzadko, go Dobrowolskiego do Radiokroniki „Decybel”, 3 listopada 2017 roku na ekrany kin wszedł o wyraźnym podtekście politycznym. I naj- aż po współczesne, czyli z lat 90., obserwacje, film dokumentalny Młynarski. Piosenka fi- Chcemy rzec jeszcze słowo bardziej szokujące jest to, że śpiewane felietony żarty i konstatacje. 20 lat temu zupełnie mnie nałowa w reżyserii i ze scenariuszem Alicji współczesnym i potomnym – na tematy aktualne pisane w bardzo konkret- nie interesowały kolejne diagnozy, jakie stawiał Albrecht. To zapewne ostatnia publiczna „Młynarski obowiązkowo” nych sytuacjach w latach 80. czy 90. – aktualne nam i naszemu krajowi Młynarski w latach wypowiedź Wojciecha Młynarskiego. I wie- to nie jest tytuł skromny. okazują się i dziś. Wiele spośród wybranych do 90. i wcześniej. Dziś – jeżą mi skórę na kar- le wspomnień, które snują jego przyjaciele, spektaklu piosenek powstało tuż po wprowa- ku. I póki będą aktualne, póty chyba ta saty- rodzina i współpracownicy – głos zabiera Niech będzie zdań osnową, dzeniu stanu wojennego, inne mają swój ro- ryczno-aluzyjno-polityczna gałąź twórczości blisko 30 osób. Wielkim walorem filmu jest z których autor wiersz lepi – dowód jeszcze w kabarecie „Dudek”. Starannie Młynarskiego będzie najważniejsza i będzie bijący z ekranu spokój. Wyważenie. Alicja myślenie obowiązkowo – + + można to prześledzić w programie, w którym wzbudzać emocje. Albrecht musiała zdawać sobie sprawę z tego, to już brzmi znacznie lepiej. odnotowano wszystkie daty powstania. A że że być może jej bohater nie doczeka premiery, TERESA DROZDA jedna po drugiej opisują to, co obserwujemy Fantastyczne jest to, że dokąd zdrowie mu a mimo to uniknęła laurkowatości, nadmier- Lecz odnosząc się z głową od miesięcy w życiu społecznym i politycznym, pozwalało, Wojciech Młynarski był niezwykle nego czapkowania i tym podobnych pułapek do tych skromnych słów garstki świadczy tylko o geniuszu Młynarskiego, jego aktywny. I otwarty. W 2011 roku wspominał czyhających na pośmiertne hołdy. Atutów – w myśleniu – obowiązkowo –

przenikliwości, zaangażowaniu i patriotyzmie. w wywiadzie, że chętnie napisałby piosen- ma ten film zresztą więcej. Nie wiem, czy to może pomóc Młynarski. + WOJCIECH MŁYNARSKI ki dla młodej, świetnie śpiewającej aktorki samo można powiedzieć o książce Mistrz. Ab- + W ostatnich latach co najmniej kilka razy po- Moniki Węgiel, którą zobaczył w spektaklu solutnie. O Wojciechu Młynarskim Katarzy- I jest wniosek od ręki, wtórzył też publicznie, że w kulturze interesuje Teatru Współczesnego. Przez trzy lata zasia- ny Skrzydłowskiej-Kalukin, bo nie miałam jak iskra w smudze cienia – go ciągłość. Mówił o tym, odbierając Fryde- dał w jury festiwalu swojej twórczości, który jej jeszcze w ręce, ale odnotowuję. Jest taka czasem mogą piosenki ryka za całokształt twórczości, powtórzył na Jackowi Bończykowi udało się zorganizować książka, w której o Młynarskim opowiadają nakłonić do myślenia. spotkaniu z publicznością w Gdańsku w 2014 w Trójmieście. Prowadził na nim koncerty, słu- między innymi: Artur Andrus, Jerzy Bralczyk, roku, na festiwalu swojego imienia. Pewnie chał swoich piosenek w wykonaniach młodych Krzysztof Daukszewicz, Michał Ogórek, Irena Kiedy po latach zajrzałam do wydrukowanego jeszcze w innych miejscach. I chyba o tym artystów, spotykał się z publicznością. Był. Był Santor. Koncertów z jego piosenkami, które w kilku tomikach tekstu Układanki – nie zna- przesłaniu Wojciecha Młynarskiego w pierw- z nami – nowymi (i starszymi) pokoleniami już się odbyły – nawet nie liczę. A będzie ich lazłam mojego „kurczę”. Ale nie wymyśliłam szej kolejności pamiętać chcę dziś, krótko po jego odbiorców. Patrzył, słuchał, zabierał głos. jeszcze więcej. go sobie przecież. Więc Wojciech Młynarski jego śmierci. O tym, że kultura powstaje z kul- Przeczuwam, że dla niego było to równie waż- – obok wszystkich pięknych, mądrych, wzru- tury. Że twórcy karmią się sobą. Że na siebie ne jak dla nas, uczestniczących w tych spotka- Otoczyłam się okładkami płyt (swoją drogą szających, zaskakujących, inteligentnych słów, wpływają. Że się od siebie uczą. Idąc jedno- niach. Cieszę się, że ich nie przegapiłam. Jacek niemal na każdej coś od siebie napisał, na- które mi podarował – będzie też tym, który cześnie swoją drogą. Że bez kultury nie ist- Bończyk – co należy tu również odnotować zwał, przypomniał, o co mu chodzi), książ- jako pierwszy włożył mi w usta „brzydkie” sło- niejemy. Na poważną refleksję dotyczącą spu- – wyreżyserował spektakl z piosenkami Woj- kami – i szukam cytatu, którym mogłabym wo. I nie wiem, czy to nie jest moje najczulsze ścizny – daję sobie jeszcze czas. I wielką mam ciecha Młynarskiego. Do niedawna oglądać go ten pobieżny szkic, wskazujący jednak (mam wspomnienie i najczulsza wdzięczność, jaką nadzieję, że wkrótce pojawi się rozbudowane można było w warszawskim Teatrze 6. Piętro. nadzieję) drobne tropy, jakimi za Młynarskim do Niego czuję. i kompletne wydanie tekstów Wojciecha Mły- Był to w zasadzie udramatyzowany koncert, narskiego, porównywalne z edycją twórczości którego scenariusz napisał sam Młynarski. Korzystałam z wydanych między 1967 a 2014 rokiem płyt i kaset z piosenkami Wojciecha Młynarskiego i dołączonych do nich Agnieszki Osieckiej czy Jeremiego Przybory. Piosenki, z kilkoma wyjątkami, należały do bookletów, własnych rozmów, programów teatralnych oraz z następujących książek: Derlatka P., Poeci Piosenki 1956–1989, Poznań 2012. Aby móc przeczytać libretta jego oper i musi- żelaznego kanonu Młynarskiego – z Niedzielą Młynarski W., Moje ulubione drzewo czyli Młynarski obowiązkowo, Warszawa 2007. cali. Zaczytać się w wywiadach, których udzie- na Głównym czy W Polskę idziemy na czele. Młynarski W., W co się bawić, Warszawa 1983. 44 45

Andrzej Pacuła

TEZA Nie palcie komitetów [partii – A.P.], zakładajcie WOJCIECH MŁYNARSKI własne. Zamiast niszczyć struktury przeciwni- Wojciech Młynarski, o którym można napi- ka i jego samego, twórzmy struktury niezależ- SATYRYCZNY MANIFEST INTELIGENTA sać, że był i poetą, i felietonistą, i librecistą, ne, pozwalające realizować cele społeczne bez (ESEJ MÓWIONY) i tekściarzem, i dramaturgiem, i reżyserem, kontroli autorytarnej władzy. Podobnie myśli i, wreszcie, niezrównanym piosenkarzem, był facet z innej wsi w tekście Młynarskiego, po- także satyrykiem. I to wybitnym, którego nie stulując: Ej wy, wy ludzie raz się w kupę wziąć waham się postawić obok takich mistrzów spróbujta! Niech wójt nie gnębi was, wy same w tej dziedzinie jak: Ignacy Krasicki, Aleksan- zapanujta! der Fredro, Gabriela Zapolska, a w czasach współczesnych – Jacek Kaczmarski, Sławomir Ale to zbyt proste. Młynarski nie ujmuje rze- Mrożek czy, niesłusznie zapomniany, Marian czywistości, ani przeszłej, ani teraźniejszej Załucki. Dowody? Proszę bardzo. w schematy czarno-białe. Tak bywa tylko w bajkach. I okaże się, że ów facet z innej wsi, DOWÓD 1 – SATYRYK I ODWIECZNY SPÓR WŁADZY gdy już odsunął złego „wójta” od władzy i za- Z LUDEM jął jego miejsce – robił to samo co poprzed- nik. Gnębił poddanych. Więc znowu musiał Młynarski mistrzowsko opanował tworzenie się pojawić kolejny facet z innej wsi i znowu + + alegorii, parabol, peryfraz – jako narzędzi historia się powtórzyła. Satyryk nie ma złu- satyrycznego opisu świata, w którym władza dzeń – władza, pozbawiona społecznej kon- ANDRZEJ PACUŁA eksty do piosenek z trudem torowały druga. W tychże samych latach 60. pojawili się posługuje się cenzurą, swoistym regulato- troli deprawuje wszystkich – także opozycjo- sobie drogę do pracowni badaczy ga- twórcy tej miary co: Jeremi Przybora, Agniesz- rem treści i formy wszelkiej twórczości. Jed- nistów. „Wójt” siedzi w każdym władcy. Temu Ttunków literackich. Piosenka, zaliczana ka Osiecka, Jonasz Kofta, Wojciech Młynarski ną z cech ustroju Polski Ludowej w latach poglądowi będzie Młynarski wierny przez całe

właściwie od czasów Bérangera do kultury po- i, kilka lat później, Jan Wołek, którzy stworzyli 1962–1989, kiedy tworzył Młynarski, była, swoje twórcze i obywatelskie życie. + WOJCIECH MŁYNARSKI pularnej (niższej), była przez lata lekceważona nowe wartości, które zaczęto nazywać piosen- słabnąca z latami, ale jednak – autorytarność + przez twórców kultury – ich zdaniem – wyższej ką literacką, podkreślając cechy gatunkowe władzy. O takiej sytuacji opowiada Młynarski * z podobnym natężeniem, z jakim twórcy i na- właściwe ich tekstom i, rzecz jasna, muzyce w piosence A wy wójta się nie bójta, napisa- uczyciele muzyki klasycznej (poważnej) po- oraz interpretacji. nej pierwotnie dla Skaldów, na co dowodem Kolejny wariant historii z udziałem faceta z in- stponowali niepoważny jazz. Musiała przyjść może być to, że muzykę skomponował Andrzej nej wsi opisał Młynarski w Balladzie o szewcu zadziwiająco twórcza dekada lat 60., w której Znamiennym faktem było przyjęcie Wojcie- Zieliński. W sztafażu historycznym: Jak głosi Dratewce (1995). Otóż, pokonawszy smoka – wreszcie zaczęto traktować i teksty, i muzykę cha Młynarskiego (bodaj na początku lat 70.) jedna z historycznych bujd, umieszcza autor z pomocą barana wypchanego siarką – szewc piosenek jako dzieła artystyczne. Stało się tak do Związku Literatów Polskich, nie na pod- opis wszechwładzy okrutnego „wójta”, który: Dratewka, obsypany honorami, zasiada na z kilku przyczyn. Wymieńmy dwie. Pierwsza stawie opublikowanych książek, ale – tek- Gnębił poddanych, ostro trzymał straż, z rzadka tronie i deklaruje: Kto nie kiep, ten mą dzia- zrodziła się w Piwnicy pod Baranami, w której stów piosenek. Można zatem skonstatować, ku ludziom złą obracał twarz. Leciały krnąbrne łalność wesprze. Jam smoczej bestii urwał łeb Zygmunt Konieczny (w obszarze kompozycji) że wymienieni wyżej twórcy zbudowali głowy – rach-ciach-ciach. Aż w obejściach wój- i ja wasz los polepszę! Daremnie jednak pod- i Ewa Demarczyk (w obszarze twórczej inter- pomost pomiędzy wysokim a niskim, po- towych zapanował blady strach. Przeciw temu dani czekają na poprawę losu, bo: w krąg swary pretacji) nadali wierszom (kilka lat wcześniej, ważnym a niepoważnym, nadali cechy arty- okrutnikowi występuje facet z obcej wsi, ktoś w rodzinnym domu, nowe afery od rana, kłót- nim zrobił to Niemen z Bema pamięci rapso- styczne gatunkowi literackiemu zaliczanemu spoza obszaru opresywnego działania „wójta”, nie i złość… Jednak, rozochoceni obietnicami, dem…) takich poetów jak Baczyński, Biało- uprzednio do twórczości plebejskiej, spo- wolny od wiernopoddańczego strachu i for- domagają się od Dratewki ich zrealizowania. szewski czy Leśmian rolę tekstu w piosence. wodowali, że tekst piosenki (ileż lat wcze- mułuje „program społecznego oporu”: Ej wy, I napotykają opór. Dratewka na ugodę iść Rozwiązali też worek Pandory z dysputami śniej rozumiał i praktykował to sam Julian wy ludzie tych pogróżek nie kupujta. I choć sza- nie chce i nowa robi się heca. Oj, trudno być na temat wyznaczników gatunkowych tekstu Tuwim) zaczął być postrzegany jako część leje wójt, wy wójta się nie bójta! Dratewką szewcem, gdy się zbyt wiele obieca! i wiersza w piosence. Latami trwały akademic- literatury, a zwłaszcza literatury współtwo- Nadto, na dworze szewca-króla pojawiają się kie i środowiskowe spory o granice wolności rzącej kulturę homo ludens – w znaczeniu, Jacek Kuroń, jeden z naczelnych opozycjoni- „barany” i żądają dla siebie przywilejów, bo to twórczej w sposobie wykorzystywania wierszy jakie nadał temu zjawisku Johan Huizinga stów wobec sobiepańskiej władzy, stworzył przecież jeden z nich, baran wypchany siarką, jako kanwy literackiej piosenek. I przyczyna (Homo ludens. Zabawa jako źródło kultury). program oporu wyrażony dobitnie hasłem: zniszczył smoka. I to one w końcu zdobywa- 46 47

ją największe beneficja z tego układu władzy. […] wyciągnijmy morał w tej balladzie ukryty, gdy nie nie formułuje, bariera uniemożliwiająca zmia- chwilowo nieobecna, bo za manko osadzona Mowa o tym w gorzkiej poincie: grozi nam żadne riffifi, że czasami najtrudniej jest -roz ny – ZSRR. Dopóki istnieje i rządzi „obozem w „kiciu”: poznać bandytę, gdy dokoła są sami szeryfi. socjalistycznym”, nie można zmienić „szalupy” A morał świeci z wysoka: ten świat jest źle pomyślany: (ustroju) – co najwyżej niektórych z jej „kie- Tata zasię manko w kasie miał i siedzi w kiciu. Były poczciwy szewc zwyciężył smoka, a korzystają barany. Ludowa mądrość powiada – pod latarnią naj- rownictwa”. Szukając paranteli dla tej alegorii, o tym wzmianki w prasie w „Expressie” i w „Życiu”. Ale ciemniej. No właśnie… można ją znaleźć w satyrycznej Bajce ruskiej fakt ten się nie stanie dla babci udręką, bowiem się dru- Można czytać tę przypowieść ezopową jako Zbigniewa Herberta, w opisie wszechwładnego kuje dla niej – osobne pisemko. Na domowej drukarence satyryczną recenzję części – powtarzam: czę- * cara, który umarł w sali tronowej i tak „przy- wszystko się wyłuszcza i w ogóle się babuni na parter ści – politycznej działalności Lecha Wałęsy, tej rósł” do złotego tronu (symbolu samodzierża- nie wpuszcza. mianowicie, kiedy z trybuna ludowego zmienił Satyryczną opowieścią o opozycji Władza– wia), że nie można go oderwać. A, konstatuje się w reprezentanta władzy, obiecując najpierw Lud jest ballada Maraton Sopot–Puck (1981), ironicznie poeta, pochować cara ze złotym Był taki czas w PRL epoki gierkowskiej (1971– „drugą Japonię”, a potem jeszcze więcej. Ale to napisana w czasie „karnawału solidarności”. tronem – żal. Podobnie dzieje się w balladzie 1981), kiedy telewizja, radio i prasa zajmowały tylko część wartości satyrycznej utworu – jest Na kanwie sportowych zawodów, maratonu Młynarskiego: „łajba”, czyli system – została, się „propagandą sukcesu” – opisując i pokazu- bardziej uniwersalny. Mówi w zasadzie o każ- pływackiego, kreśli autor obraz szalupy, łajby a nowe „kierownictwo” jąc „wsie patiomkinowskie” jako rzeczywistość dej władzy publicznej, obiecującej przed wy- kierownictwa maratonu, z której kolejno wy- społeczną i gospodarczą. Czy ten mechanizm borami „złote góry”, a zaraz po nich – o tym padają „przywódcy”, a na koniec sama szalupa […] cieszy się bezbrzeżnie, że się tę łajbę obróciło jeszcze propagandowy zanikł wraz z PRL? zapominającej. przewraca się do góry dnem i dryfuje bez ster- raz. – „Płyńta – powiada – samorządnie, niezależnie, nika. a w razie czego – wyciągnijcie znowu nas”. „Bądźcie spo- + + Ekonomia społeczna rządzi się twardą wa- kojni, my z was nie spuszczamy oka”, choć sól się wżera DOWÓD 2 – LIRYKA SATYRYKA, CZYLI PORTRETY LUDZI lutą realiów i racjonalizmem, a nie obietni- Kierownik biegu, który stał na dziobie z tubą i tradycyj- i do oka, i do płuc […] NIECHCIANYCH ANDRZEJ PACUŁA cami demagogów politycznych. Przed czym nie na nas darł przez tubę dziób: „Płynąć świadomiej, satyryk przestrzega. Ale kto go słucha? Prze- pewniej, szybciej!” – krzyczał grubo, aż machnął orła i do * Młynarski miał słuch absolutny na język cież nie „barany” czerpiące z takich sytuacji wody zrobił chlup. w jego codziennej formie, na rozmowy zdaw-

korzyści? Kolejnym przykładem mistrzostwa warsztatu kowe na ulicy posłyszane, na żargon „niebie- + WOJCIECH MŁYNARSKI Nie ruszają mu jednak na ratunek wyznaczeni satyrycznego Młynarskiego jest piosenka Po skich ptaków” i wielosłowie inteligentów, na + * do tego ratownicy, bo wydało się, że: ratownicy co babcię denerwować – i alegoria, i ballada, mowę-trawę władzy i język nieporadnych, ale trzej pijani byli w bryzg i mieli, na państwowej i reportaż satyryczny równocześnie. Rzecz szczerych wyznań osób niedysponujących Opis relacji społecznych opartych na warto- łajbie, pływający warzywny ogród, co prywatny ma się następująco: na pięterku rodzinnego swadą oratorską. Wśród bohaterów jego bal- ściach tak niezbędnych, jak uczciwość i prawo- dawał zysk. domu mieszka babcia, ciekawa wszystkiego, lad pojawiają się ludzie wykolejeni z przyczyn rządność, rozwija Młynarski w Balladzie o Dzi- co się dzieje u rodzinki mieszkającej na parte- niejasnych, nie zawsze przez siebie tylko zawi- kim Zachodzie, na którym odkrył szczególne W tej sytuacji na ratunek tonącemu „kierow- rze. Ale nikt jej nie mówi, co tam się naprawdę nionych. Ich portret skreślił w piosence Alko- miasteczko, w którym na jednego mieszkańca nictwu” – importowane kapoki okazały się dzieje, żeby nie straciła humorku. A dzieją się holicy z mojej dzielnicy. Siedzą na murku obok przypada jeden szeryf. Wydawać by się mogło, bublem i nasiąkały wodą – ruszyli pływacy, rzeczy dziwne, bo rodzinka to osobliwa: Wujek sklepu monopolowego i usiłują wyłudzić od że stan to idealny, a tymczasem: przerywając sportowe zmagania. Kiedy „na- Ziutek, co za smutek, choć kawał mężczyzny, przechodniów drobne monety na zakup tanich czalstwo” zostało uratowane, przyszła pora na świat pożegnał przy pomocy sznurka od bie- spirytualiów. Dostrzegłszy artystę (samego Konsekwencje ten fakt miał ogromne, bo nikt w mieście łajbę kierownictwa: lizny. Kiedy dociekliwa babcia dopytuje: Co Młynarskiego) slangiem najczystszym mówią za spluwę nie chwytał i od dawna już każdy zapomniał, z Ziuteczkiem? Jak mu idzie? – ktoś z rodzinki mi: „Mistrzu, zbrakło nam trochę do flaszki”. jak wygląda prawdziwy bandyta. Choć finanse poniekąd Ślizgała się po fali, pusta i samotna, pokryte polipami, spiesznie odpowiada: Idzie, babciu, idzie jak Oczywiście dostają wsparcie finansowe, a że leżały, gospodarka i przemysł był na nic, ale każdy, czy pokazując dno. Trzeba jej przyznać, że cholera jest wy- po sznurku. Lecz – dokładnie informować babci znają „mistrza” jako twórcę związanego z po- duży czy mały, czuł się za to, bezpieczny bez granic. wrotna, lecz jeszcze raz udało się obrócić ją. nikt nie śpieszy: po co babcię denerwować, niech bliskim Teatrem Ateneum – w głębi jest neon się babcia cieszy. I dalej – kuzynka Ernestynka i mój Panteon – teatr z ulicy Jaracza – dzielą się I przyszło nieszczęście. Którejś nocy na miasto Wyrazisty, satyryczny obraz sytuacji z lat spadła z drabiny i jest nieco połamana. Gdy z nim przemyśleniami na temat teatru: A wiesz napadli bandyci, ale nikt się im nie przeciw- 1980–1981; z jednej strony ruch społeczny i o nią dopytuje się babcia: co z malutką? – pan, dlaczego teatr ogólnie jest piękny? Bo teatr stawił. Mieszkańcy zapomnieli, jak wygląda „Solidarność” w drodze (maratonie) do de- uzyskuje odpowiedź: Krzywa rośnie, babciu, to jest śmiech, kolego, bo teatr to jest płacz, ko- bandyta i czym jest sam bandytyzm. Przeto, mokracji, z drugiej – osłabiona partia („kie- krzywa rośnie! I na koniec na scenie balla- lego. To są te trzy elementy! Po wyrażeniu tej pointuje autor: rownictwo”), a z trzeciej, czego autor explicite dy pojawia się „tata”, głowa rodziny. Tyle że myśli oddalają się do sklepu, a autor-narrator, 48 49

spoglądając ich śladem, pointuje: A ja poczu- ta pani z tym panem rozstała, było mu ich – gubione w bezmiernej Rosji, pokornie proszą Zdzisiowi, zanim znikł. Małą prośbę zwracam więc do łem, że mi się zbiera, zanim dobiegnę do pointy, bynajmniej żal, i wyraźnie wskazuje na prostą Chlestakowa, żeby, jeżeli już w Petersburgu pań i panów, aby błędu mego nie powtarzał nikt! na śmiech, cholera, na płacz, cholera, no, na te prawdę: nie szata zdobi człowieka, nie słowa ujrzy Najjaśniejszego Pana, powiedział mu, trzy elementy! najokrąglejsze, ale to, co człowiek ma we wnę- że hen tam, miesiąc jazdy konnej od Moskwy, I, zachęca nas dalej autor piosenki: W razie trzu. I tam ten pan miał swój bynajmniej styl – żyją obywatel Dobczyński i obywatel Bobczyń- czego przypomnijcie sobie Zdzisia […]. To jest Satyryk wszelako nie lituje się nad alkoholo- a ta pani? Tylko przekonanie o swojej wyższo- ski… Żeby Najjaśniejszy Pan o nich usłyszał, drobiazg. A dla Zdzisia może wszystko! Może wą ferajną – ale też nie potępia, nie degraduje. ści. Więc może lepiej dla nich, że się rozstali? żeby wiedział, że są… Wtedy oni będą szczę- wszystko! Dwiema, trzema kreskami biegłego portrecisty śliwi… * pokazuje ich ludzkie oblicze i wrażliwość, czło- * wieczeństwo ludzi zwanych pogardliwie przez Anonimowość. Beznadzieja. Strach przed uni- Absolutnym przeciwieństwem kontrabasisty klan Dulskich „marginesem”. A przy okazji Popularna piosenka Jesteśmy na wczasach zdaje cestwieniem. „Kontrabasiści”, ogłaszający pu- z Jesteśmy na wczasach jest bohater piosenki warto zapytać – ilu autorów piosenek z tam- się żyć życiem (w sensie społecznego odbio- blicznie „miłości niemożliwe”, są nadal wśród Jeśli znajdę taką żonę (1971). Cyniczny i roz- tych czasów z taką optyką życzliwości wdawało ru) innym, niż to, które zaprojektował dla niej nas obecni. Tylko że oświadczają się na ekra- pieszczony przez mamusię – Mam trzydziechę, się w dialog z takimi „ludźmi znikąd”? Stachu- autor. To przypadek cokolwiek podobny do nach telewizji i internetu, w „bikbrazerach”, zamieszkuję przy mamusi – łowca posagów ra, Kaczmarski, może Wojtek Bellon… Murów Kaczmarskiego. Poeta napisał, że mury w monologach do komórek, nie zważając na i wyrachowany cwaniak, który nie lubi ogra- rosną, a ludzie, w to nie wierząc, śpiewali – że siedzących obok, na „Fejsbuku”, na „Jutjubie” niczać się w wydatkach. Poszukuje więc żony, * runą. I kto miał rację? – szukają potwierdzenia, „oglądalności”, ak- która mu będzie służącą, bankierem i – domy- ceptacji. I cóż z tego, że mają pięć milionów ślamy się – także serwisem seksualnym: + + W pewnym pociągu dalekobieżnym spotka- Młynarski dał przede wszystkim satyryczny odsłon – Najjaśniejszy Pan i panna Krysia ło się dwoje niemłodych już ludzi: Ona – na obraz życia społeczności wczasowej pensjonatu nadal nie wiedzą o ich istnieniu. I nic tu nie Żona taka to minimum musi mieć M-4, comiesięczny ANDRZEJ PACUŁA pozór duży intelekt, on – może trochę mniej. „Orzeł”. Ale w groteskową sytuację „wieczorku zmienia fakt, że cała ta historia była i snem regularny stały dochód. Musi serce mieć gołębie, taką Pan był zakochany i szeptał tej pani: Za kim zapoznawczego” wpisał coś więcej – szczegól- kontrabasisty i, jego smutną jawą… intelektualną głębię, w rozliczeniu może także wnieść to, choć go przedtem nie znałem, przez tłoczny ny dramat, jakby wyciętego z kart opowiadań samochód. Biżuteria wszelka jest widziana bardzo mile,

peron się przepychałem? Za panią, bynajmniej Gogola, kontrabasisty, beznadziejnie zakocha- * zwłaszcza różne takie te, z brylantem w środku. Żona + WOJCIECH MŁYNARSKI za panią… Przez kogo płonę i zbaczam z trasy, nego w pannie Krysi, „królowej” uzdrowiska, musi prać, prasować i szczebiotać, i całować, szepcząc + czyniąc dopłatę do pierwszej klasy? Przez pa- adorowanej przez wielu. Mam wrażenie, że Swoistym wcieleniem współczesnych Bob- przy tym: Piesiu, Misiu, względnie Kotku… nią, bynajmniej przez panią! Ale ta pani, miast w powszechnej recepcji funkcjonuje tylko ów czyńskiego, Dobczyńskiego i kontrabasisty nadstawić uszka na piękne wyznanie, dostrze- słynny refren: Jesteśmy na wczasach w tych w jednej osobie jest Zdzisio, bohater piosen- Dla tego jegomościa satyryk Młynarski nie ma gła w nim tylko powód do kpiny i wyszydziła góralskich lasach, w promieniach słonecznych ki W razie czego przypomnijcie sobie Zdzisia litości. Tylko bicz satyry… pana: Ta pani tego pana niszczyła przez czte- opalamy się – a mniej uwagi zwraca się na (1967). Jak wygląda? Gość jak inni, przyjmę ry stacje, co najmniej. Zwłaszcza złośliwie zaś kontrabasistę, figurę z galerii „ludzi niechcia- zakład, że w dowodzie napisane miał: szcze- * wyszydziła użycie słowa „bynajmniej”. Nieco nych”, których portretuje Młynarski z satyrycz- gólnych znaków brak. Ów Zdzisio, kiedy zo- zirytowany takim potraktowaniem, wręcz ną czułością, piórem maczanym w miodzie, baczył sławnego artystę: powiedział do mnie W galerii portretów „ludzi niechcianych” jest wzgardą, pan wypalił tej pani jednym tchem: a nie w żrącej ironii. Ci „niechciani ludzie” tak: Pan mnie sobie przypomina? Jestem Zdzi- jeden szczególny – portret polskiej kobiety, są śmieszni, nieporadni i sentymentalni, i tak siu […]. Raz zmieniłem panu dychę, na auto- nie matki Polki, nie heroiny wiodącej lud na Człowiek czasami serce otworzy: kto go zrozumie? Kto mu bardzo ludzcy, że przestaje nas razić ich kary- mat. Gdzie? Gdzieś w Polsce, Łódź Kaliska albo barykady, nie zahukanej panny z dworu nad pomoże? Nie pani, bynajmniej, nie pani. I kto, nie patrząc katuralność, dostrzegamy w nich człowieka. Kutno. Nie pamięta pan? Przepraszam. Sorry. Wierną rzeką, ale kobiety steranej życiem, na tę zdania składnię, dojrzy, co człowiek ma w sercu na Samotnego. Nieśmiałego. Smutno. Sławny artysta ignoruje pana Zdzi- choć jeszcze młodej, żyjącej hic et nunc, w rze- dnie? Nie pani, bynajmniej, nie pani. U pani, proszę pani, sia. Nie pamięta go. Dopiero w poincie ballady czywistości ciągłego niedostatku, łatania dziur w życiu wszystko jest proste – myśli są trzeźwe, słowa są W śnie kontrabasisty jego wyznanie miłości reflektuje się, że niepotrzebne się nabzdyczył w budżecie domowym, fastrygującej domowe ostre i ranią, cholernie mnie ranią! I wiem, że jeśli szczę- niemożliwej do panny Krysi wzbudza po- i nie powiedział Zdzisiowi: „tak, znam pana, szczęście wbrew wszelkim przeciwnościom. To ście dogonię, w cichej przystani się kiedyś schronię, to nie wszechny śmiech. Bo jak to, jakiś kontraba- pamiętam”: bohaterka piosenki Polska miłość z roku 1965. z panią, bynajmniej, nie z panią! sista, marne tło zespołu, ośmiela się kochać Jaka jest? królową? A jak to jest u Gogola, w Rewizorze? Już po chwili głupi wstyd ogarnął mnie, że zachciało mi Obserwujący tę scenę narrator ballady nie Oto jego „kontrabasiści” – obywatele Bobczyń- się durnej wyniosłości, że mówiłem: pan daruje... i.t.p., Nie umie błądzić gdzieś we mgle, z obłoków tu nie spa- bez żalu stwierdza w zakończeniu, że gdy się ski i Dobczyński, śmieszne ludzkie pyłki za- że cholernie byłem dobrze wychowany, gdy skłoniłem się dła, nie, na pięknych słowach nie zna się – polska miłość. 50 51

Zlecone prace musi brać, nocą koszule twoje prać, rano po ogarek – a zyski, i z tego, i z tego. Oto kpina Młynarski jak mało kto potrafi ubrać ciężkie Mieni się wkoło śmiech perlisty, grom i zabawom końca bułki w sklepie stać – polska miłość. Nie umie się rozczu- z Orwellowskiego dwójmyślenia, z podwój- od treści egzystencjalnych i etycznych dylema- nie ma, szczerzymy się jak u dentysty, aż w końcu zrodzi lać zbyt, gra czasem w towarzyski flirt, czasem do wojska nej moralności (vide „Świętoszek”), tak cha- ty w formę lekkich, dowcipnych satyrycznych się dylemat – w co się bawić? W co się bawić, gdy moż- pisze list – polska miłość... rakterystycznych dla ideologii politycznych ballad. liwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem? Niedobrze jest, i religijnych o odcieniu totalitarnym: co gdy czyha nuda, gdy nie chcesz grać już w „berka” czy To nie sielanka Laury i Filona, nie historyjka innego mówić, co innego myśleć, co inne- * „czarnego Luda”. W co się bawić? Daleka pora na pyta- z pioseneczek, którymi pobrzmiewały estra- go robić. Satyryk wykpiwa taką postawę, ale nie to, czy bliska, lecz w końcu przecież trzeba będzie je dy Opola i Sopotu, to jest reportaż z ówcze- czy potępia, wiedząc, że uwarunkowania wy- W błyskotliwej – muzycznie, tekstowo i inter- postawić: bo chleba dosyć, lecz rośnie popyt na igrzyska! snych mieszkań, z żyjni (określenie Bolesława borów moralnych są znacznie bardziej skom- pretacyjnie – Balladzie o malinach autor się- Greczyńskiego). To w nich krząta się, czuwa, plikowane niż te, w które wierzą moraliści ga do znanego toposu – siostry dobrej i złej. Przywołany już wcześniej Johan Huizinga nie śpi po nocach, wstaje pierwsza, spać idzie spod znaku „jedynie słusznej prawdy”? Ironi- Ale tworzy przewrotną i zaskakującą sytuację: sytuuje zabawę jako jedno z ważnych źródeł ostatnia – polska miłość. Ale czasem i ona, zuje zatem: spróbuj szczęścia z każdym z nich, szykująca się do zamordowania nożem swojej kultury, Piotr Skrzynecki mawiał: jeżeli świat najcierpliwsza z cierpliwych, ma wszystkiego o anioła względy proś, lecz do diabła też się siostry Balladyna napotyka na kontrę, na dwa nas nie bawi, musimy zabawić się sami, Be- dość: zgłoś. Też się zgłoś… noże, które przeciw niej wyciąga ta uczciwa, aumarchais żartował z sarkazmem: bawmy Alina. się, bo kto wie, czy świat potrwa jeszcze trzy ty- Bywa, że kuchennymi schodami z dzieckiem ucieknie do * godnie. W istocie rzucone jakby mimochodem mamy. Znienawidzi, na śmierć się pokłóci, z pazurami do W borze zaś szumi morał, że kto człekiem złym, człekiem niefrasobliwe pytanie: w co się bawić? – jest oczu się rzuci. Czasem straci ostatnią nadzieję, fotogra- Podobny dylemat – czy służyć wiernie tępo- złym, nóż mu jeden wystarczy, a uczciwemu potrzebne pytaniem o jakość życia, o jakość naszej kul- + + fię twą podrze i sklei. Będzie włóczyć się po adwokatach, głowemu panu czy się zbuntować – zaprząta dwa, potrzebne dwa. tury, przeciwstawionej nudzie, o której pisał czyjeś wiersze odnajdzie po latach. „umysły” koni zaprzęgowych w Balladzie i Norwid, i wielu innych. Tej nudzie, o której ANDRZEJ PACUŁA o dwóch koniach. Pierwszy był to koń po- Przyznam się, że nie do końca rozumiem in- pisze też najsmutniejszy z ludzi smutnych, Bywa jednak gorzej, znacznie gorzej: czasem słuszny, który w galop, cwał czy trucht pięk- tencje autora, jako wyznawca filozofii przeciw- Emil Cioran – nudzie absurdu istnienia. podbite oko ma, na pamięć kodeks prawny zna, nie ruszał, grzecznie ruszał, na najmniejszy stawiania się złu raczej dobrem niż zdwojo-

przez życie się łokciami pcha – polska miłość. bata ruch. Drugi zaś był hardy, nieposłuszny, nym złem. Jednak rozumiem, że jakoś przed Można się też zastanowić, czy i dziś, stwierdze- + WOJCIECH MŁYNARSKI pędziwiatr. W biegu szybki, w pysku twardy, tym Balladynowym nożem bronić się trzeba. nie chleba dosyć – lecz rośnie popyt na igrzyska + Jeżeli ktoś będzie chciał się dowiedzieć, jak żyła furda lejce, furda bat! Na koźle siedział woź- Tylko jak? Może jednak nam, ludziom, bar- jest aktualne. Niestety jest, ale na opak. Wbrew – a może żyje nadal? – polska miłość w minio- nica, rozgryzając dylemat, co zrobić ma z tym dziej przystoi korzystać z idei już od dawna apologetom „wolnego rynku”, „wolnych wybo- nym ustroju, nie musi czytać sążnistych prac koniem hardym? Nie robił nic, bo – speku- opisanych przez filozofów – mianowicie z li- rów”, „wolnej demokracji” i „wolnej wolności” socjologicznych, wystarczy, że posłucha tej lował – kiedy skarcę konia niegrzecznego, kwidowania wszelkiej konkurencji, rywalizacji mamy dzisiaj ironiczną odwrotność Polski piosenki. A posłuchawszy, niech ją wspomni gotów jeszcze kopnąć mnie! Hardy koń wzbu- i nierówności. Gdyby dwie panie nie musiały Ludowej – igrzysk nadmiar, natomiast chle- życzliwie, bo nie ma ona, na szczęście, innego dzał w nim respekt, wszak mógł go kopnąć rywalizować o jednego tylko pana, to i nie by- ba ubywa, przybywa biedy… Ale kto słucha pomnika, niż ten, w, nie zawsze wdzięcznych, i pozbawić autorytetu. Ale jednak autorytet łoby potrzeby używania noża. Wystarczy, żeby satyryków i zważa na ich przestrogi? Nie ci, męskich sercach. woźnicy utrzymać trzeba. Jak? Gdy już konie i Alina, i Balladyna miały swojego Kirkora – którzy czerpią zyski z igrzysk i z fałszywej tro- stały w stajni, woźnica łapał za bat i ile sił ka- i po sprawie. Kochajmy się – pisze sam pan ski o chleb dla wszystkich. DOWÓD 3 – DYLEMATY, CZYLI ŚWIATOPOGLĄD SATYRYKA tował konia grzecznego. Kiedy kończył, rzucał, Młynarski w piosence Lubmy się trochę – i to strojąc głos na srogi ton, w kierunku konia har- jest chyba przyjemniejsze niż: konkurujmy, DOWÓD 4 – SATYRA NA ARTYSTÓW W balladzie Anioł i diabeł przedstawicie- dego: jak się będziesz, draniu, stawiał, to zaro- rywalizujmy, walczmy? Czyż nie? le dobra i zła zmagają się o panowanie nad bisz tak jak on! Tchórzliwy kacyk, który boi się To dość spory dział w warsztacie twórczym bohaterem opowieści. Wabią go do siebie. stanąć twarzą w twarz z kimś wolnym i wysoko * pana Młynarskiego – satyryczne opisy arty- Z tym że anioł rozkazuje – chodź, a diabeł ce- dzierżącym honor, który swój tchórzliwy sa- stów. Przywołajmy jeden. W zabawnej i zara- dzi – sam się zgłoś. Dylemat: pójść za aniel- dyzm (wsparty ideologią) i frustracje objawia Może to zaskakujące, ale piosenki pod tytułem zem satyrycznej Balladzie o strażaku z opery skim wezwaniem czy za głosem dającym dominacją nad słabszymi i potulnymi. Więc W co się bawić nie zaliczam tylko do alego- wskazuje autor na – możliwy? – twórczy wolny wybór (wolną wolę), rozstrzyga autor morał taki wysnuwa twórca z ballady: kto się rii sytuacji kraju i czasu, w którym powstała, udział strażaka w dziełach maestra Puccinie- w zakończeniu ułożonym w formie „morału”, stawia, ten ma z tego mimo wszystko jakiś zysk, „czasu cenzurowanego”. Wliczam ją do nurtu go. Od lat krąży dowcip o gosposi Beethovena, zachęcając do skorzystania z obu ofert: aniel- a kto słucha i ulega – ten najpierwszy bierze egzystencjalnego, do satyr próbujących rozwi- która zapytana o coś przez kompozytora, od- skiej i diabelskiej. Diabłu świeczkę, aniołowi w pysk… kłać dylematy egzystencjalne. powiedziała opryskliwie i śpiewnie motywem, 52 53

który słyszymy na początku V Symfonii. Ten nej, która ich do władzy wsadziła. O takich generacje, i grupy społeczne i zawodowe, poziomu „europejskiego”, a realiami życia na wątek anegdotyczny zgrabnie wykorzystał au- ludziach śpiewa pan Młynarski w piosence to w takim społeczeństwie niewiele da się poziomie cokolwiek siermiężnym. Neon na tor Ballady o strażaku. Otóż ów dzielny mąż, satyrycznej Co by tu jeszcze: zrobić pozytywnego, natomiast są warunki hotelu „Europa” ma zgaszoną ostatnią sylabę widząc Pucciniego palącego papierosa w zabro- do rozwijania dyktatury ciemniaków (okre- i wyświetla się, jako „Euro…”, recepcjonista, nionym miejscu, zwrócił mu uwagę na niesto- […] faceci wokół się snują, co są już tacy, że czego do- ślenie Stefana Kisielewskiego). Tym, którzy podając blankiet meldunkowy, z namaszcze- sowność tej czynności – śpiewając a capella tkną, zaraz zepsują […]. Na niskich czołach maluje im dzielą, przeciwstawia satyryk ludzi o innych niem żuje kaszankę: A potem zatłuszczoną motyw z nienapisanej jeszcze arii z Madame się straszny wysiłek, bo jedna myśl im chodzi po głowie, cechach: dłoń o kontuaru wytarł kant. A nad głową Butterfly. Puccini dopiero ją zamyślał. Więc którą tak streszczę: „Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie? miał slogan: „Visitezla Pologne Pays, pays, pays oczywista, że strażak jej nie znał. W dalszej Co by tu jeszcze?” Ludzie odważni i wspaniali, mądrzy, myślący po nowemu Des avantures passionantes”. Co narrator, prze- części ballady ten sam strażak, strofując nie- ogromny pomnik rozwalali, który symbolem był syste- wodnik po tym świecie, kwituje z sarkazmem: zdyscyplinowanych teatralnych palaczy, czyni Można by sądzić, że ta piosenka – napisana mu. I tęgie ciosy ich sprawiły, że wredny pomnik bladym Hotel jest trzeciej kategorii, slogany – kategorii to melodią z Toski, która też jeszcze nie była w roku 1981 – pokazując mechanizm głupoty rankiem zamienił się w spękane bryły i w małe ostre brył S. I dalej – sekwencja zdarzeń z cyklu: klient skomponowana. Przewrotna w tym tkwi myśl i cynicznego zachowania wyalienowanej od odłamki… kontra obsługa. Kelner nie ma zamiaru obsłu- – którą wielki Norwid wyraził przypuszcze- społeczeństwa władzy, straciła aktualność wraz żyć klienta, ponieważ liczy platery i nie może niem – czyż nie lud największym jest artystą? ze zmianą ustrojową. Można by, gdyby nie fakt, Ci ludzie mają świadomość, że nie wystarczy iść do kuchni złożyć zamówienia, bo ktoś Czy nie z ludu czerpał inspiracje Chopin; a Pi- że lata 1990–2017 przyniosły raczej wzrost zwalić „budowlę” systemu, ale trzeba jeszcze w tym czasie mógłby coś z cennego zestawu casso i inni kubiści, zafascynowani rzeźbami biurokracji i osobników kombinujących, co by usunąć fundamenty (także mentalne) i cały sztućców „dmuchnąć”. Jednak w końcu się afrykańskimi, ile wzięli z ich anonimowych tu jeszcze? To, co satyryk „piętnował” w roku gruz wywieźć na śmietnik historii. Wiedzą, zgadza, ale pod warunkiem, że klient zadba + + twórców? Po kilku tysiącleciach kultury trudno 1981, jest „wiecznie żywe”, jak ludzka głupota. że nic, a zwłaszcza demokracja, nie jest raz na o platery. Więc klient ich pilnuje i rozmyśla: ocenić, co i z czego wypływa. Znany dramaturg Jak to się dzieje, że satyrycy wiedzą to, czego zawsze dane: Na plater więc nie bez cykorii patrząc, myśla- ANDRZEJ PACUŁA ze Stratfordu nie wychodziłby dzisiaj z sądu, nie wiedzą ci, których społeczeństwo ustana- łem – tak to jest: hotel jest trzeciej kategorii, odpowiadając za liczne naruszenia praw au- wia swoimi autorytetami? No, ale kto słucha Że trzeba się mozolić dalej, dojrzeć horyzont, przebić ryzyko – kategorii S. W końcu jednak posi- torskich. Kultura żywi się kulturą. Czego szla- satyryków i komediopisarzy? Przecież wiado- drogę. Są ludzie, co tak myślą, ale o wielu tego rzec nie liwszy się, narrator-przewodnik udaje się na

chetnym przykładem są góralscy skrzypkowie me jest, co najmniej od Moliera, że ci, którzy mogę... Bo liczni dotąd, tak wspaniali, nim zmierzch się „szoł”. Gdy noc zgęstniała w gwiazd kieliszkach, + WOJCIECH MŁYNARSKI nieznający nut, ale uczący się jeden od drugie- mówią prozą, sądzą, że mówią wierszem… zmienił w dzionek blady, gruz po systemie usypali w wal- zaniosło mnie w „Europie” nocą na minirewię + go, przez pokolenia. I to chyba jest myśl głów- czące z sobą barykady... „Biała Myszka”, na której: Wszystkie numery na z tekstu Młynarskiego – owszem, geniusze * panna dziarska anonsowała po i przed. A w ką- czerpią ze swojej wrażliwości i inteligencji, ale Nihil novi sub sole… – ale dlaczego społeczeń- cie sali przez sen parskał z Zachodu gość, pijany czy tylko i czy wyłącznie? A zatem, pointuje Do tej samej grupy – facetów, co wszystko spie- stwo A.D. 2017 powtarza błędy społeczeństwa Szwed. I tenże, nietrzeźwy, jeden wśród setki balladę: wznieśmy czasem z serca toast szczery przą – należą i ci, którzy „tworzą” podziały z wieku XVIII, które je doprowadziły do za- Polaków, ale przecież obywatel „Zachodu”, za wkład straży pożarnej w historię opery. społeczne zamiast dialogu, zniewoleni w swojej borów i zniewolenia? Satyryk zna odpowiedź, skupia uwagę konferansjerki, która go kokie- ciasnocie umysłowej, ksenofobii i kołtuństwie. więc formułuje program naprawczy: tuje w lichej angielszczyźnie. Narrator rozmy- DOWÓD 5 – SATYRA OBYWATELSKA INTELIGENTA Celną ich charakterystykę znajdujemy w pio- śla: Powiedzcie, gdzie barwniejszych zdarzeń MYŚLĄCEGO sence Gruz do wywózki (1995): […] gruz do wywózki jest, kochani, gruz zaległ polski korowód spotkać wam się zdarzy? Oto jest teatr mózg i ziemię. I raczej woźmy go taczkami, miast ciskać moich marzeń i nigdzie piękniej się nie marzy. Im wyższe szczeble władzy („prawo Parkin- Zawistni i poobrażani, ciskają w ucho, w kostkę, w ciemię w siebie odpryskami, które zostały po systemie... Po takich marzeń trajektorii myślą szybuję – tak sona”), im bardziej oddalone od społecznej tymi odpryskami, które zostały po systemie. I gdybyż byli to jest: hotel jest trzeciej kategorii, marzenia – kontroli stanowiska, tym więcej występuje tam to smarkacze, co lubią się zaczaić z procą, a potem guzy * kategorii S. osobników – płci obojga – o wysokim stopniu liczą z płaczem, nie byłoby się martwić o co. Lecz przecież dyletanctwa i głupoty, żrąco szkodliwej. Po- robią to – o zgrozo! – ludzie niedawno tak wspaniali… Hotel Europa to jeden z tych utworów pana Pod błahym, zda się, opisem widnieje obraz zbawieni samokrytycyzmu i odpowiedzialno- Młynarskiego, który nazywam satyrycznymi rzeczywistości schizofreniczny: ludzie widzą ści wobec dobra im pod opiekę powierzonego, Polskie społeczeństwo cechuje najniższy (sic!) reportażami. Przenikliwy to opis rzeczywisto- realia, bo w nich żyją, a neony wyświetlają coś czerpią pełnymi garściami ze swoich papuzich w Europie stopień zaufania i równocześnie ści Warszawy lat 60. (czy tylko?), w której nic zupełnie innego i niedorzecznego. Nikt w tę móżdżków pomysły na niszczenie czegoś lub najszersza kultura nieufności (określenie prof. do siebie nie pasuje, a zwłaszcza rażący jest propagandę nie wierzy. Nawet jej autorzy. kogoś w imię własnego niczym nieuzasadnio- Piotra Sztompki). Jeżeli struktury społeczne kontrast pomiędzy propagandowym szny- nego widzimisię lub w imię kamaryli partyj- są rozerwane, jeżeli nieufność rozdziela i całe tem miasta, jego scenografią aspirującą do * 54 55

Po latach Młynarski wróci do tematu: Euro- to nie jest zwyczajny cyrk, ale taki, w którym Na wszystkie smutki – niedziela na Głównym. Na oddech zwolnienie lekarskie z pracy: A jutro rano trze- pa a Polska, w tekście Baba o sześciu cyckach wyczynem jest to, co w innych cyrkach jest krótki – niedziela na Głównym. Na sypkość uczuć i brak ba wstać, w ubezpieczalni – psia go mać – za (1995). W tej satyrze na kompleksy polskie czymś normalnym; coś, co każdy obywatel przyjaciela – niedziela na Głównym, na Głównym nie- dziś zwolnienie trza wyłudzić. […] W pracy (nota bene – z rzadkim u mistrza nagroma- powinien mieć, w tym cyrku – staje się przed- dziela. Na niski wskaźnik – niedziela na Głównym. Na jak w klatce będę spał, jeszcze bym tylko napis dzeniem w tytule dość wulgarnych kolokwia- miotem gry pomiędzy ludźmi z areny a ludź- nadmiar wyobraźni – niedziela na Głównym. Na spleen, dał: „Uprasza się nie drażnić ludzi!” Obserwa- lizmów), w części pierwszej opisuje, jak rodacy mi na widowni. Oto clowni, w garniturach od frustrację i oddech nierówny – na Głównym niedziela, torzy małp sami stają się „małpami” w innym, przeciwstawiają zachodniej koncepcji rozryw- Cardina, zamiast rubasznie kopać się po tyłku niedziela na Głównym. Oto najlepszy jest relaks – nie- „cywilizowanym” zoo – w społeczeństwie. To ki z panią rozbierającą się do goła i ukazują- i przewracać, uchodzą za istny wzór savoir-vi- dziela na Głównym, na Głównym niedziela. ludzie, którzy marzą o życiu ciekawszym niż cą dwie piersi, rodzimą „piękność” z miasta vre’u i kultury, oto mistrz iluzji, który na na- to, które wiodą, a z którego nie potrafią się wy- Krosna, która ma do zaoferowania aż sześć szych oczach zjadł bułkę z masłem i wędzoną Czy ta sytuacja czegoś nie przypomina? rwać z różnych powodów – nie tylko politycz- „cycków”. Pokaże sześć i c’est si bon! Żeby Fran- polędwicą. No i akrobaci – szczyt atrakcji, szał W Emigrantach Mrożka obserwujemy dramat nych czy finansowych, ale też z winy własnej cuzy cwane nie pomyślały, żeśmy są prowincja wzbudzali uśmiechnięci i pyzaci, po podłodze dwóch Polaków – uchodźców. Pierwszy to wyuczonej bezradności i pasywności. czy zaścianek! Nasza lepsza. Choć groteskowo chodząc bez asekuracji! Akrobacje na podło- inteligent, który uważa się za emigranta po- zniekształcona, aestetyczna, podobna bardziej dze. Już wiemy. To nie cyrk. To alegoria kra- litycznego, a drugi, osiłkowaty, niespecjalnie * do dojnej wilczycy karmiącej Kastora i Polluk- ju, w którym władza (realizatorka cyrkowego rozgarnięty, ale z ukrytą pod chropowatą fi- sa niż do sexy striptizerki – ale ma więcej… widowiska) ma to, co powinien mieć każdy, zys wrażliwością, jest robotnikiem, który nie Oprócz obywateli miasta europejskiego, któ- „cycków”. Mizerny spór „na ilość” – a nie „na a przedmioty podstawowego użytku, jak przy- potrafi się odnaleźć w zachodnioeuropejskim rzy za całą rozrywkę („zabawę” w znaczeniu jakość”, elefantiasis versus wdzięk i sex appeal, słowiowa bułka z masłem i szynką, są obiektem mieście. Nie zna języka, kultury, obyczajów – Huizingowskim) mają podglądanie ludzi na + + Konopielka versus tiul… Pokaże sześć i mostek marzeń widowni. Komentarz narratora: nie zna ludzi. Co więc robi w niedzielę, odda- dworcu lub małp w zoo, są i tacy, jak w pio- w przód, by cudzoziemiec który nie myślał, że- lony od rodziny, od swojej małej społeczności, sence „Światowe życie” – którzy za to właśnie ANDRZEJ PACUŁA śmy nie ze śródziemnomorskiej kultury. Nie zdzierżyłem po występie akrobatów i sąsiada zapy- od prawd i praw doskonale mu znanych? Cho- światowe życie (wolne, zasobne, bezpieczne) tałem prosto z mostu: „Proszę pana, czy to program dla dzi na dworzec kolejowy. Ogląda ludzi, pocią- uważają taki oto sposób jego przeżywania: Lecz to dopiero wstęp do porównywania się wariatów?” – „Nie, kochany, to jest program dla cyrkow- gi, podgląda kobiety w spódniczkach mini

Polaków z Europejczykami na innym polu - ców!” Kto po zadku raz po razie jest kopany, kto na linie wchodzące po schodach… Dworzec Główny Światowe życie, szum i gwar, feerią neonów błyszczy + WOJCIECH MŁYNARSKI sztuki. Przeczytajmy odpowiedni fragment: balansuje wciąż na co dzień, temu clownem jest człek do- z piosenki Młynarskiego to wciąż jedyna wy- mleczny bar! Porcję leniwych zjadam à la fourchette i syty, + brze wychowany, akrobacją zaś – chodzenie po podłodze! marzona „podróż” dla wielu pozbawionych i szczęśliwy czuję się wnet! Właśnie wpłaciłem pierwszą Wspominam scenkę tę nie najweselszą bez wahania, I nie sposób mówić tu o żadnym świrku – tak myślałem, szans, to portret zbiorowy – odrzuconych, z rat, nową syreną jadę w wielki świat. Mijając setki rów- gdy widzę, jak kochany kraj Europę znów dogania. Gdy obudziwszy się o świcie, bo, kochani, kto na co dzień żyje niechcianych, anonimowych… nie wytwornych aut, na bal spółdzielców czy działaczy brokat w szpraju słodko drży na makijażu silnym, w po- w cyrku, temu cyrkiem zdaje się normalne życie. raut! Światowe życie, przygód sto, sweter z CDT-u, metka kazach mody, w spędach prywaciarsko-polonijnych. Gdy * z PKO! Żubrówka równie dobra jak „black and white”, widzę polski porno film, awangardowy teatr, gdy twórcom * i, jak z Broadwayu program – by night! się przyglądam tym, co tworzą modne dzieła. Gdy widzę, Ci, którzy nie chodzą na Warszawę Główną, bo jak w ich oku gra iskierka neoficka, to mi się przypomina Kolejny kontrast pomiędzy tym, co „europej- byli tam już wiele razy, wybierają się do zoo, To obraz miasta w Europie podzielonej po- ta baba o sześciu cyckach! Chęć, by pokazać cycków sześć, skie”, a tym, co w PRL, kreśli pan Młynarski, tak, jak „ludzie niechciani” z piosenki Przy- między obóz socjalistyczny i kapitalistyczny, widzę u polskiej sztuki większą niż chęć, by ludziom nieść: satyryczny reporter, w piosence Niedziela na stanek koło ZOO (1971). Opowiadają narra- a zarazem satyryczny obraz „małej stabiliza- łut sensu, cień nauki. I słyszę, jak nad Wisłą gdzieś tłum Głównym. Inspiracją jest warszawski koncert torowi ballady, że mają wolny dzień (czytaj: cji” z lat 60., o której pisał Tadeusz Różewicz głupków się anieli: nasza pokaże sześć – i cześć! Żeby se francuskiego piosenkarza i jego piosenka – kaca i niechęć do roboty), i wpadli na pomysł w dramacie pod takim właśnie tytułem. nie myszlely! Dimanche Orly: Szanowni państwo, cóż to była spędzenia czasu – wyprawiają się do warszaw- za piosenka. Pana artystę tłum całować chciał skiego ogrodu zoologicznego: wzięliśmy bełta Jest jednak w tej piosence pewien ton fałszy- Bez komentarza. po rękach. I każdy czuł, że ma zachodniej tro- i w ten cień, do zoo, panie, taka pora. I tam, wy, satyryczne faux pas autora, zrównującego chę krwi. Taka piosenka – „Dimanche à Orly”. popijając tanie wino, przyglądają się zwierzę- ze sobą ludzi nieuczciwych z ludźmi zwanymi * Ale w Warszawie ówczesnej nie było lotniska tom. Najchętniej małpom, bo może coś im przez ówczesną propagandę „badylarzami”. klasy Orly, był natomiast zapyziały dworzec przypominają? I kumpel mówi: – Ty, patrz no, W rzeczywistości – ludźmi ciężkiej pracy, Ciąg dalszy do reportażu Hotel Europa dopi- kolejowy Warszawa Główna. I to tam chadza jak się ta małpa czochra. I tak nam zeszło, do dającej, to prawda, lukratywne dochody, ale sują Kuplety o cyrku (1989), w których autor „przeciętny obywatel”, kiedy chce pomarzyć wieczora... A jutro? Jutro będą musieli stawić niesłychanie trudnej i ryzykownej, zważyw- porównuje polską rzeczywistość do cyrku. Lecz o podróżach dla niego niedostępnych: czoło szarej egzystencji i skombinować „lewe” szy ilość szykan, którymi dysponowała wobec 56 57

„prywatnej inicjatywy” administracja PRL. boli krzyż, a wyżej nerek nie podskoczysz, sam pan wisz No tak, to oni – „święte krowy” – są winni obecność alkoholu w obrocie legalnym i nie- Więc nie trzeba, proszę państwa – co tu kryć, […]. I rano gapisz się na ludzi wzrokiem złym, i nagle coś permanentnemu kryzysowi „ustroju robot- legalnym (zainteresowanym służę opowieścią robić kantów ani badylar z e m być [podkr. – w tobie budzi – i jak w dym! W Polskę idziemy, drodzy niczo-chłopskiego”, a nie fałszywe mechani- o krakowskiej melinie, gdzie pospołu zaopa- A.P]. Czyś robotnik, czy literat, czy też kmieć, panowie, w Polskę idziemy. Nim pierwsza seta zaszumi zmy ekonomiczne, fasadowe działania partii trywali się artyści oraz ludowi milicjanci, tajni jeśli spojrzysz odpowiednio – możesz mieć: w głowie, do ludzi lgniemy. Słuchaj, rodaku... czerwone i miliardowe marnotrawstwo, dekretowane i mundurowi), powszechny „kult wódy” jako światowe życie. No tak, ale czy „badylarz” to, maki... serce... Ojczyzna! Trzaska koszula – tu szwabska przez genseków i niekompetentnych dyrekto- waluty wymiennej (łapówka, honoraria, wy- co ma, ma za darmo? Nie. To partyjna propa- kula... Tu, popatrz, blizna... […] Potem wyśnimy sen ko- rów nomenklaturowych. Ich nie ma na ławie wdzięczenia dla lekarzy, dla urzędasów, itd.). ganda, przeciwstawiając „uczciwą” własność lorowy, sen malowany, z twarzą wtuloną w kotlet schabo- oskarżonych. Są za to ich ofiary: zahukani, Więc – wracając do historii rozpijania Polaków państwową „nieuczciwej” własności prywatnej, wy, panierowany. My – pełni wiary, choć łeb nam ciąży, utyrani w bezsensownej pracy, uciekający od wszystkich klas i stanów – „wóda” w obiegu robi – jak wiele lat wcześniej z „kułaka”, tak ciąży jak ołów, że żadna siła nas nie pogrąży – orłów, beznadziei, poszukujący odrobiny kolorów społecznym nie wzięła się w PRL. To przede teraz – z „badylarza”, wroga ludu, otaczając go sokołów! w cotygodniowym pijaństwie ludzie znikąd, wszystkim efekt wielowiekowego zniewolenia społecznym ostracyzmem i upowszechniając ludzie niechciani. Odpoczniesz w pracy – na- w jednym z najokrutniejszych ustrojów nie- prymitywne rozumowanie: bogaty, bo oszuku- Znakomicie wychwycone okiem satyrycznego stępny propagandowy frazes, na który dał się wolniczych, zwanym eufemistyczne feuda- je. I w ocenie tych „badylarzy” mistrza Mły- reportera obrazki charakterystyczne dla pol- nabrać Młynarski. Bo to nie była wina ludzi, lizmem, w którym blisko 70% tak zwanego narskiego zawiodła – na chwilę – inteligencja skich knajp, możliwe do zobaczenia niemal że w pracy odpoczywali, ale systemu, który społeczeństwa I Rzeczypospolitej nie tylko nie satyryka i wnikliwość obserwatora. do końca lat 70. – rozmówki kombatanckie, preferował przerosty zatrudnienia, zatrudnia- miało żadnych praw obywatelskich i ludzkich, spanie na stolikach lub pod, awantury, wy- jąc pięć tysięcy robotników w fabryce, która nie tylko żyło w potwornej nędzy mentalnej * zwiska, mordobicia – wszystko to prawda. Ale potrzebowała, co najwyżej dwóch. Ktoś, nie i materialnej, ale przede wszystkim dosta- + + dlaczego tak się działo? Dlaczego knajpa (jak pamiętam już kto, powiedział o PRL: niemal wało wódkę właśnie jako zapłatę i zarazem Ten fałszywy „badylarski” ton pobrzmiewa, pisze Jacek Kaczmarski w Epitafium dla Wysoc- wszyscy byli zatrudnieni, ale nie wszyscy mieli narzędzie ogłupienia. Tę metodę stosowali ANDRZEJ PACUŁA bodaj najdosadniej, w słynnej piosence W Pol- kiego) była najlepszych z nas ostatnią mekką? pracę. To system zatrudnienia i utopijna poli- także z powodzeniem nasi mili okupanci, od skę idziemy. Pomijam oczywiste walory repor- Skąd się brało powszechne rozpicie? Czemu tyka kadrowa deprawowały ludzi, a nie ludzie XVIII-wiecznych poczynając. Proszę zajrzeć tażu satyrycznego i opis zachowań pewnej, pito na umór, do zatracenia? O tym satyryk z piosenki W Polskę idziemy. O tym satyryk do Reja, do Modrzewskiego czy choćby do

wcale niemałej, grupy społecznej: nie wspomina. Nie wspomina o tym, że roz- zapomniał i palnął propagandowe głupstwo. Wyspiańskiego, a z nim odczytać tę przeraża- + WOJCIECH MŁYNARSKI pijanie polskiego narodu (bo przecież społe- Dość typowe dla satyry warszawskiej, która, jącą scenę z Wesela, kiedy to Ksiądz napomina + W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma, w tygodniu to czeństwem próbujemy być ledwie od stu lat) jak STS, ciągle wierzyła w naprawę „socjali- chłopa – Czepca, żeby zapłacił Żydowi dług nam wszystko wisi aż do dna. W tygodniu to jesteśmy trwało od XVI wieku, ogarniając pospołu kręgi zmu”, nie rozumiejąc, że nie można naprawić karczemny, bo wówczas Żyd zapłaci probosz- szarzy jak ten dym, w tygodniu nic się nie przydarzy – bo szlacheckie i masy zniewolonego chłopstwa. mechanizmu, którego nie ma. Bo socjalizm, czowi, karczmy tej właścicielowi (sic!), należną i z kim. I życie, jak koszula ciasna, pije nas, aż poczuje- Nie wzięło się z PRL – ma wielowiekowe tra- jedna z najpiękniejszych idei społecznych wy- ratę dzierżawną. my mus i raz na jakiś czas... W Polskę idziemy, drodzy dycje, genetyczne i kulturowe uwarunkowania. tworzonych przez inteligentów, w Polsce nigdy panowie. w Polskę idziemy. Nim pierwsza seta zaszumi O tym ani słowa w piosence. Satyryk, który nie nie został zrealizowany. Była ideologia „socja- Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że wycią- w głowie, drugą pijemy. Do dna, jak leci, za fart, za dzieci, ujawnia przyczyn, natomiast piętnuje ofiary – listyczna”, ale sprawiedliwości społecznej nigdy gam armaty przeciw satyrycznej filipice Mły- za zdrowie żony! – było nie było, w to głupie ryło, w ten myli zasadniczo swoją powinność. Zobaczmy nie było. Natomiast byli – i są nadal – równi narskiego. Nie zgadzam się. Trzeba rozjaśniać dziób, spragniony. dalej, w jakie zafałszowania brnie autor utworu i równiejsi. Przyjrzyjmy się poincie piosenki: niepotrzebne przekłamania, nieświadome (podkr. – A.P.): zafałszowania – zwłaszcza w materii tak nam Polski everyman, pracujący w nieciekawej rze- Aż dzień się zbudzi i skacowani wstaną tytani i znowu – ciążącej jak degrengolada biologiczna i inte- czywistości, cichy, z domieszką tumiwisizmu, A potem znów się przystopuje i znów gaz, i społeczeństwo w Polskę, bracia kochani! Nikt nas nie zgani, nikt złego lektualna dużej części narodu hamująca roz- zgaszony, raz na jakiś „czuje mus” i rusza na nas szanuje, lubią nas. Uśmiecha do nas się najmilej ten słowa – Łomża czy Nakło, nam nie bałaknie. Jakby nam wój nowoczesnego społeczeństwa otwartego pijacki szlak (dzisiaj byśmy powiedzieli – i ów – tak rośnie nasz przywilej – świętych krów! Niejeden kiedyś tego zabrakło… Nie, nie zabraknie! (Popper). W latach, jakie minęły od napisania „uprawia klabing”). Popije, powywnętrza się to się nami wzrusza, słów mu brak – „Rubaszny czerep, tej piosenki, niewiele się zmieniło w zakresie z kompleksów, wyparuje z frustracji i wraca ale dusza – znany fakt”. Nas też coś wtedy w dołku ści- Zadziwiające. Młynarski nie zauważa, że fałszowania rzeczywistych przyczyn ludzkiej do domu, do pracy. A tam, lecząc cały tydzień ska, wilgnie wzrok – bracia rodacy, dajcie pyska... Równać w PRL (i nie tylko w PRL) istniała zakłamana biedy (jedną z nich jest pijaństwo – jako sku- kaca, czeka na następny „marsz w Polskę”. krok! W Polskę idziemy, w Polskę idziemy, bracia rodacy, dychotomia w materii alkoholowej – z jednej tek i przyczyna równocześnie) i zniewolenia, tu się, psia nędza, nikt nie oszczędza, odpoczniesz w pra- strony akcje przeciwalkoholowe i sztandary nad którym najwięcej pracują ci, którzy prawią W tygodniu, bracie, wolno goisz kaca fest i czy się leży, cy. W pracy jest mikro, mikro i przykro – tu gołdą spływa! wznoszone przez społeczników w rodzaju frazesy o miłości i wolności. Wójt wini pana, czy się stoi – jakoś jest. W tygodniu kleją ci się oczy, Cham lub bohater – Polska sobotnia alternatywa! doktora Marcinkowskiego, a z drugiej wszech- pan wini księdza – a nam, biednym, zewsząd 58 59

nędza (Rej). I wciąż w tę Polskę idziemy, myląc Do szeptu, gdzie potrzebny krzyk, prostactwa, gdzie po- niby tlen twoja lekkość, dystans i ironia […]. Ukochana, wyznaje synom: chłopaki, jest już po nas! – od ofiary ze sprawcami ich nieszczęść, a sprawców trzebny szyk, nadmiaru, gdzie wystarczy łyk – ja się nie nie opuszczaj mnie, nie wycofuj się... Inteligencjo! razu od jednego z nich, Chama, otrzymuje im- nieszczęść ze „zbawcami” tych, których w rze- przyzwyczaję... Do chamstwa, gdzie potrzebny wdzięk, puls pozytywny: czywistości zniewalają. czelności, gdzie potrzebny lęk, do ciszy, gdzie potrzebny Komentarz zbędny. jęk – ja się nie przyzwyczaję... Do kłamstw, gdzie prawdy * Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że – róbmy swoje! Póki * trza choć kęs, bełkotu, gdy potrzebny sens i do bezradnych jeszcze ciut się chce. Skromniutko, ot, na własną miarkę, łez spod rzęs – ja się nie przyzwyczaję... Kodą inteligenckiego programu społecznego zmajstrujmy coś, chociażby arkę! Róbmy swoje! Może to W Balladzie o przyszłości chirurgii (1995) satyryka Młynarskiego, zarazem osią ideową coś da – kto wie? zdesperowany inteligent, z etosem zakorze- Brzmi to jak credo inteligenta, jak manifest. postawy racjonalnej jest stwierdzenie róbmy nionym w postawie Krzywickiej, Boya-Żeleń- swoje z piosenki pod tym samym tytułem. Kończy tę piosenkę Młynarski apelem do skiego, Korczaka, Kotarbińskiego, Brzozow- * Przypomnijmy tu wiersz Miłosza Piosenka wszystkich ludzi świadomych i zagrożeń, skiego, Zapolskiej czy Kuronia, przychodzi o końcu świata, w którym, nie zważając na i należnej wobec nich postawy: Róbmy swo- do chirurga z prośbą o „wycięcie inteligencji”, Ciąg dalszy „manifestu inteligenta” Młynar- nadchodzącą zagładę, jak gdyby nigdy nic, je! […] Niejedną jeszcze paranoję przetrzy- bo już nie może patrzeć na to, co się wokół skiego czytamy w piosence Lubmy się trochę: rybak naprawia błyszczącą sieć, a pewien sta- mać przyjdzie – robiąc swoje! […] Róbmy dzieje. Bo, z jednej strony: piękne wspomnie- ruszek uprawia swój ogródek, przewiązując swoje! Żeby było na co wyjść! To zdecydo- nia, gdyśmy mądrości nieśli proporce, „Jesieni Nim się sny poetów ziszczą, nim się wina dzban utoczy, pomidory. Młynarski stwierdza jasno: człowiek wanie satyryczna ocena i czasów, w któ- ludów” będąc natchnieniem, iskrą, zarzewiem, zanim szczęściem nam zabłyszczą umęczone nasze oczy, ma obowiązek przyjąć stoicką postawę wobec rych powstała piosenka, i tych następnych, pochodnią, wzorcem. A z drugiej strony wy- nim nas głupcy brać przestaną na wypranych słów ta- najbardziej nawet przerażających okoliczno- oraz „manifest stoickiego inteligenta”, któ- + + nurzają się potwory: buźki jak z buszu, męty niochę, ludzie, gdy wstaniemy rano – lubmy się trochę! ści. Nawet gdy na chwilę straci wiarę, ktoś ry syntetycznie streszcza Zbigniew Herbert wszelkiego autoramentu. Czas dla cwaniaków, Pocieszajmy tym lubieniem skołowane nasze główki, nie go w tym powinien utwierdzić – w robieniu w Przesłaniu pana Cogito, gdy mówi o trwa- ANDRZEJ PACUŁA raj dla chytrusów i dno dla… inteligentów. próbujmy go zamieniać na zaszczyty czy złotówki. Ty nas, swojego. Noe, jeden z bohaterów tej piosenki, niu w postawie pionowej – wśród tych, co na Więc zrozpaczony inteligent etosowy chce drogo życia, prowadź, a my, twym pokryci prochem, aby kiedy, nie bardzo wiedząc, co ma robić wobec kolanach. i etos, i samą inteligencję z siebie usunąć, żeby idąc, nie zwariować – lubmy się trochę! nadciągającego żywiołu potopu, zrozpaczony Uzbornia, 13 listopada 2017

się dostosować: Niech pan ją wytnie, niech + WOJCIECH MŁYNARSKI pan ją ciachnie, bym dostosował się do ogółu. Brzmi to jak program marzyciela, naiwnego + Pragmatyczny chirurg podpowiada jednak de- poety, ale ten „ manifest inteligenta” to w grun- speratowi, żeby nie wycinał całej inteligencji, cie rzeczy opis rzeczywistości normalnej, w ja- ale zostawił chociaż… jedną szesnastą. I pro- kiej każdy z nas, myślący człowiek, chciałby szę. Po amputacji jednoszestnastkowy inteli- żyć i pracować. Tyle że to rzeczywistość wciąż gent robi natychmiast karierę – i jako polityk, egzotyczna. Odległa. i jako „autorytet” społeczny. Konstatacja saty- ryka oczywista – jeżeli masz jakiekolwiek wąt- * pliwości natury etosowo-inteligenckiej (w zna- czeniu: odpowiedzialność, honor, uczciwość, W tej samej sprawie pisze pan Młynarski przej- utylitaryzm), to nie masz szans w społeczeń- mujący w swojej aktualności apel do inteligen- stwie, w którym ćwierćinteligent jest autory- cji, żeby się nie wycofywała z życia publicznego tetem intelektualnym, kłamca – prawodawcą, – to piosenka Nie wycofuj się (1996): Spis tekstów piosenek cytowanych w eseju: A wy wójta się nie bójta, muz. Andrzej Zieliński (1969); Alkoholicy z mojej dzielnicy, muz. Janusz Sent (ok. 1985); Anioł i diabeł, muz. Bernard Kawka (ok. 1966); Baba o sześciu cyckach (1995); Ballada o dwóch koniach, muz. Jerzy Wasowski gangster naucza etyki biznesu, a dewiant sek- (ok. 1985); Ballada o Dzikim Zachodzie, muz. Tadeusz Suchocki (1970); Ballada o malinach, muz. Henryk Klejne (1971); Ballada o przyszłości sualny prawi o miłości. Byłaś ze mną cały PRL, potrafiłaś bić się i wykłócać. Dziś chirurgii, muz. Adam Sławiński (ok. 1995); Ballada o strażaku z opery, muz. Jacek Szczygieł (1971); Ballada o szewcu Dratewce, muz. Jerzy Derfel (ok. 1995); Bynajmniej, muz. Janusz Sent (1968); Co by tu jeszcze, muz. Jerzy Derfel (1981); Gruz do wywózki (ok. 1995); Hotel Europa, muz. ci muszę śpiewać jak Jacques Brel: „Nie opuszczaj mnie Maciej Małecki (1971); Ja się nie przyzwyczaję; Jesteśmy na wczasach, muz. Janusz Sent (1967); Jeśli znajdę taką żonę, muz. Adam Sławiński (1971); * i nie porzucaj!” […] Dziś, gdy prawie osiągnęłaś cel, to Kuplety o cyrku (1989); Lubmy się trochę; Maraton Sopot–Puck, muz. Jerzy Derfel (1981); Nie wycofuj się, muz. Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz (2004); Niedziela na Głównym, muz. Jacek Szczygieł, (1967); Po co babcię denerwować, muz. Franciszka Leszczyńska (ok. 1980); Polska miłość, mi mówisz, że chcesz emigrować […]. Jak bez ciebie od- muz. Włodzimierz Gulgowski (ok. 1965); Przyjdzie walec i wyrówna, muz. Jerzy Wasowski (1971); Przystanek koło zoo, muz. Henryk Klejne Charakterystykę światopoglądu inteligenta, bić się od dna? Całkiem nie wiadomo, lecz wiadomo, że (1971); Róbmy swoje, muz. Jerzy Wasowski (1986); Światowe życie, muz. Tadeusz Prejzner (ok. 1967); W Polskę idziemy, muz. Jerzy Wasowski (ok. 1975); W co się bawić, muz. Jerzy Wasowski (1966); W razie czego przypomnijcie sobie Zdzisia, muz. Janusz Sent (1967). który postanowił „amputować sobie inteli- wewnętrzna emigracja ta to w tej chwili jest najgorszy Andrzej Pacuła (1954), poeta, satyryk, dramaturg, eseista. Aktor i autor w kabarecie „Piwnica pod Baranami” (1981–1988), autor i dyrektor gencję” daje też Młynarski w utworze Ja się nie pomysł. Na dziesiątkach politycznych scen tłum cwaniacz- artystyczny Festiwalu Komedii „Talia” (Tarnów, 1997–2002), autor książki biograficznej o Andrzeju Zaryckim Życie wspominam łagodnie (2017); przyzwyczaję. Do czego mianowicie? ków chce mnie robić w konia. Jest mi wciąż potrzebna współpracownik „Piosenki” od pierwszego numeru. 60 61

Janusz R. Kowalczyk „WIESZCZ POLSKIEJ PIOSENKI” W TEATRZE +

ojciech Młynarski – poeta, satyryk, Na Scenie na Dole warszawskiego Teatru JANUSZ R. KOWALCZYK artysta kabaretowy, autor ponad Ateneum – ale i na wielu innych, także estra- Wdwóch tysięcy tekstów piosenek, dowych i festiwalowych scenach – Młynarski często ich wykonawca, dramaturg, scenarzy- z powodzeniem wystawiał widowiska poświę- sta, librecista, tłumacz, kompozytor, reżyser cone wybitnym artystom. Stworzył scenariu- teatralny – był tytanem pracowitości. Od po- sze teatralnych programów muzycznych:

łowy lat 60. minionego wieku współpracował Brel, Piosenki Włodzimierza Wysockiego, + z wieloma kabaretami: U Lopka, Dreszczo- Hemar – piosenki i wiersze, Ordonka, Cicha wiec, Owca i – najściślej – z Dudkiem kiero- woda, Piosenki Jerzego Wasowskiego, Pejzaż wanym przez Edwarda Dziewońskiego. Estra- bez ciebie i Criminale tango. Był także auto- dowe doświadczenia Młynarski łączył z pracą rem tłumaczeń tekstów Charles’a Aznavoura, w teatrze, której w jego dorobku nie wolno Georges’a Brassensa, Jacques’a Brela, Bułata przeoczyć. Klasyk piosenki literackiej od po- Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego. czątku lat 70. pisał libretta operowe: Henryk VI na łowach, Kalmora (muz. Karol Kurpiń- * ski) oraz teksty do musicali: Cień, Awantura w Recco (muz. Maciej Małecki), Wesołego Moje osobiste kontakty z teatralną działal- powszedniego dnia, Nędzy uszczęśliwionej epi- nością Wojciecha Młynarskiego – zrazu jako log (muz. Jerzy Derfel), Niedopasowani, czy- widza, później recenzenta – datują się od po- li Goliath i Wieloryb (współautor Krzysztof łowy lat 70. Trafiłem wówczas na widowisko Dzikowski, muz. Marek Sart). Spod jego pióra Cień według baśni Eugeniusza Szwarca, wyszły nowe polskie libretta musicali Życie pa- z librettem i piosenkami Młynarskiego. Wy- ryskie (muz. Jacques Offenbach) i Jesus Christ reżyserował je Kazimierz Dejmek1, który Superstar. Do kolejnych: Huśtawka, Fantasics, podczas drugiej dyrekcji stworzonej przez Chicago i Kabaret, pisał tłumaczenia piosenek. siebie sceny przeżywał apogeum artystycz-

1 Teatr Nowy w Łodzi, premiera: 29 maja 1977.

Wojciech Młynarski, fot. Ryszard Łabus 62 63

nej świetności. Dla mnie, wówczas studenta była więc odczytywana przez pryzmat aktu- czterdziestolecia jego pracy artystycznej. Nad zgadnąć w czoła pocie, jaki środek dać idiocie, teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, alnej polityki. Kreację w głównej roli Dyzmy, jeziorem Spokój pewien doktor prowadzi tera- by idiota mi ojczyzny nie ratował. Jak na inte- perfekcyjnie wystawiony i zagrany musical był prostaka dziełem przypadku doprowadzonego pię zajęciową dla za dużo myślących pacjentów, ligenta przystało, Młynarski przestrzegał, jak znaczącym przeżyciem estetycznym i emo- na najwyższe urzędy w państwie – którą w fil- żeby przystosować ich do coraz bardziej ota- umiał – w piosence. Paradoksalnie, w czasach cjonalnym. Mój zachwyt podzielała i reszta mie odtwarzał Adolf Dymsza, a w popularnym czającej rzeczywistości. Każdy z uczestników wolności pogorszył się stan świadomości inte- widzów, nader szczelnie wypełniających salę. serialu niezapomniany Roman Wilhelmi – dał wyrzucał z siebie nadmiar czarnych myśli, ligentów. W ubogiej socjalistycznej rzeczywi- Podejrzewam niecnie, że znacząca część z nich nieodżałowany, wspaniały aktor Jacenty Ję- oczywiście w postaci piosenki. stości stale szukali dla siebie intelektualnej po- nie należała do fanów teatru, a na Cień przy- drusik. Grał niepozbawionego łobuzerskiego żywki: wymiana myśli rekompensowała braki ciągnęła ich magia popularnego nazwiska na wdzięku, jowialnego osobnika, który w światku Na tej samej scenie, otwartej na ambitną rynkowe, a walka z cenzurą przybierała formę afiszu. przebiegłych krętaczy nie waha się zrobić oso- rozrywkę, w listopadzie 2003 roku pan Woj- współzawodnictwa. Jeśli za mało książek znasz, bistego użytku z każdej nadarzającej się okazji. ciech dał cykl występów pod tytułem Czter- to wychodzi ci na twarz. Dziś niepotrzebne Widowiska z twórczym udziałem Młynarskie- Za doskonałą interpretacją przewrotnych son- dziecha. Zawarł w nim trzy zasadnicze nurty: aluzje, półsłówka, symbole. A jednak – kiedy go zadziwiały warsztatową perfekcją, kulturą, gów Młynarskiego zasłużony aplauz widzów piosenki dawne – z Jesteśmy na wczasach na już można powiedzieć wszystko, okazuje się, elegancją i rzadkim pietyzmem dla autora. otrzymywała Elżbieta Okupska. Dyzma to za- czele; tłumaczenia pochodzące głównie z wi- że coraz mniej jest do powiedzenia. I coraz Pamiętna była premiera jego (scenariusz, tłu- razem pierwszy musical umieszczony w rodzi- dowisk zrealizowanych przez siebie w Ate- trudniej doszukać się w tym sensu. maczenie, reżyseria) Brassensa2. Przy ukłonach mych realiach o temacie na tyle uniwersalnym, neum: Brel i Brassens; oraz trafny komentarz + podjął mikrofon. Dzięki jego naturalnej swo- że, śmiem twierdzić, miałby szansę na dobre do bieżącego życia z cyklu tzw. śpiewanych Za inteligentami ciągnie się balast peerelow-

bodzie, swadzie i umiejętności nawiązywa- przyjęcie w świecie. felietonów. Piosenki recitalu znalazły się póź- skich przyzwyczajeń – słomiany zapał, brak +

nia kontaktu z publicznością temperatura na niej na jego albumie CD zatytułowanym Czter- zdecydowania, rozmywanie działań w morzu JANUSZ R. KOWALCZYK sali momentalnie skoczyła w górę. Wystarczyła Oprócz własnych tekstów Młynarski przy- dziecha. słów, strach przed indywidualizmem. Bez- jedna zwrotka, z którą Młynarski włączył się do wracał scenie dokonania innych twórców. piecznej skryć się za jakąś maską, udawać ko- piosenki wykonywanej na bis przez Piotra Ma- W przedstawieniu Zaświadczenie o inteligen- Tenże jubileusz w Teatrze Telewizji zaowoco- goś innego, podążać za tymi, którzy prą jak chalicę, żeby pokazać, jak powinno się śpiewać cji4 odtworzył atmosferę kabaretu Owca. Gru- wał widowiskowym samograjem – Smutnym buldożery. Teksty Wojciecha Młynarskiego, Georges’a Brassensa. I jak to przedstawienie pa założona przez Jerzego Dobrowolskiego miasteczkiem w reżyserii Andrzeja Strzelec- urzekając urodą frazy, skrząc się dowcipem,

mogłoby wyglądać, gdyby wykonawcy dorów- w 1966 roku miała tylko jeden program. Szedł kiego (premiera: 3 marca 2003). Złożyły się subtelną, wciąż potrzebną aluzją, nabierają + nywali reżyserowi. Nie tyle indywidualnością przy nadkompletach, więc po trzech latach nań dawne i nowe teksty artysty, śpiewane dodatkowego blasku w mistrzowskiej inter-

WIESZCZ POLSKIEJ PIOSENKI” W TEATRZE WIESZCZ POLSKIEJ i talentem, ile emocjonalnym zaangażowaniem ówczesne władze zakazały jego grania. Kabaret i mówione przez aktorskie znakomitości. pretacji znakomitych aktorów (między in-

+ „ w przedsięwzięcie, w którym brali udział. Dobrowolskiego piętnował chamstwo, głupo- Twórczość ta, pełna refleksyjnego, choć nie- nymi Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej, Olgi tę, niekompetencję, nowomowę i prymitywizm kiedy gorzkiego humoru, ukazuje kondycję Sawickiej, Witolda Dębickiego, Gustawa Ho- Wspaniałym pomysłem pana Wojtka był rządzących na równi z konformistycznymi po- współczesnego inteligenta. Zarówno tego, któ- loubka, Krzysztofa Kowalewskiego, Zbigniewa musical Dyzma3. Powieść Kariera Nikodema stawami rządzonych. Widz Owcy otrzymywał ry znakomicie sobie radzi w nowych warun- Zapasiewicza, Wiktora Zborowskiego, Artura Dyzmy Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, wiernie zaświadczenie o inteligencji, które uprawnia kach – śmiało zmierza naprzód, umacniając Żmijewskiego). zaadaptowana na scenę przez Młynarskiego do uważania się za intelektualistę i częściowo kapitalizm, jak i mniej zaradnego, zagubione- (i Henrykę Królikowską), zyskała ostre w wy- zwalnia od pracy zawodowej. Młynarski przy- go w zbyt szybkich, a przede wszystkim zbyt Wiele przedstawień Teatru Telewizji korzysta- mowie songi artysty (z muzyką Włodzimierza pomniał teksty Dobrowolskiego, ale i własne drapieżnych czasach. Ilustruje to wspaniale ło z tekstów i przekładów pióra pana Wojtka. Korcza), o sile wyrazu dorównującej Brechtow- pisane dla Owcy, które nadal brzmiały niepo- piosenka o człowieku, który chcąc dostoso- Dla przykładu wymieńmy choćby Samobójcę skim. Dziś, gdy chaos rzeczywistości na zbaw- kojąco aktualnie. wać się do ogółu, prosi doktora, by wyciął mu Nikołaja Erdmana w reżyserii Kazimierza ców ojczyzny kreuje tak zwanych silnych ludzi, inteligencję. Wkrótce mój facet stał się uznany, Kutza z 1988 roku z aktorską kreacją Janusza a de facto cynicznych karierowiczów, populi- Młynarski, czyli trzy elementy to z kolei wi- często widuję go w telewizji – dopowiada chi- Gajosa czy sześć lat późniejszą Kobietę zawie- stów i demagogów, opowieść wydaje się doj- dowisko Magdy Umer5 z utworami mistrza rurg. Tymczasem pacjent zaczął robić karierę dzioną Simone de Beauvoir przeniesioną na mująco aktualna. Historia z lat międzywojnia polskiej piosenki, przygotowane na jubileusz – jako szef nowo utworzonego stronnictwa mały ekran przez Andrzeja Barańskiego z po- zapewnia, że… piłują gałąź, na której siedzą, pisową rolą Krystyny Jandy. Aktorka podczas więc tym razem to przerżniemy już na pewno. swoich recitali wykonywała także piosenki 2 Teatr Rampa w Warszawie, premiera: 6 maja 1999. W czasach, gdy karierę polityczną najłatwiej z przedstawień teatralnych, chcąc je ocalić od 3 Teatr Rozrywki w Chorzowie, prapremiera: 27 września 2002. zrobić rwącym się do władzy „oszołomom”, niepamięci. – Gdybym ich nie śpiewała, to tłu- 4 Teatr Ateneum w Warszawie, premiera: 20 grudnia 2002. 5 Teatr Ateneum w Warszawie, premiera: 31 stycznia 2003. chcącym na siłę uszczęśliwiać innych, pora maczeń Jeremiego Przybory i Wojtka Młynar- 64 65

skiego z „Kobiety zawiedzionej” nie usłyszałby Do obejrzanych przeze mnie przedstawień, do gen. Dębicki, wydał zakaz udzielania zezwoleń Transformacja kraju niczego nie musiała pewnie nikt więcej. Tłumaczenia piosenek których Młynarski pisał teksty piosenek lub na występy Wojciecha Młynarskiego – odnoto- zmieniać w postawie samego Młynarskiego. „Cyganeria”, „Pada śnieg” czy „Jest fantastycz- też je tłumaczył, z tak zwanego reporterskiego wał Raszewski pod datą 13 lutego 1986 roku Jego twórczość – jak każdego prawdziwego nie” są arcydziełami, które zostały zrobione do obowiązku – bo innego powodu artystycznego w swoim Raptularzu8. artysty – wynikała z niezgody na obyczaje jednego spektaklu. Kiedy zszedł z afisza, zro- trudno było mi się w nich doszukać – wypa- świata, w którym przyszło mu żyć. Jako jeden zumiałam, że przepadną. Nagrałam koncert da dopisać następujące tytuły: Mój przyjaciel Z okazji dwudziestolecia pamiętnych wyborów z niewielu piszących w czasach PRL-u nie mu- w radio, by je utrwalić, zatrzymać. Postarałam Harvey Mary Chase w reżyserii Marcina Sła- 4 czerwca 1989 roku Młynarski wspominał siał się tłumaczyć ze swoich ideowych opcji. się, aby pozostały także w druku, w materiale wińskiego – Teatr Kwadrat (w Teatrze Kome- na łamach „Rzeczpospolitej”: Pamiętam ten Młynarski, komentując rzeczywistość, nigdy dołączonym do płyty. Potem wyjechałam w Pol- dia), Warszawa, premiera: 7 stycznia 1995; Bal- dzień – 4 czerwca 1989 roku. Atmosfera przed nie popełnił koniunkturalnego tekstu, dzięki skę z tymi koncertami – niedawno dałam setny. lada czerniakowska, czyli Boso, ale w ostrogach, wyborami była niezwykła i niepowtarzalna. czemu jego płyty z lat 60.–80. odbierane są A śpiewam, bo lubię. Dopóki ludzie chcą mnie na motywach prozy Stanisława Grzesiuka, Kilkakrotnie zapraszano mnie na spotkania dziś równie dobrze, jak i późniejsze. Rzeczywi- słuchać6. reżyseria Tadeusz Wiśniewski – Teatr Syrena, z ludźmi „Solidarności”, którzy kandydowali stość wyłaniająca się z jego tekstów mówi nam Warszawa, premiera: 14 maja 1999; Aznavour, do Sejmu i Senatu. Zdarzało się, że na tych o wiele więcej o życiu codziennym w ludowej Młynarski był również autorem scenariuszy recital Roberta Kudelskiego z udziałem Janusza spotkaniach śpiewałem. Moja piosenka „Róbmy ojczyźnie niż opasłe roczniki gazet z tam- i tekstów piosenek do telewizyjnych wido- Tylmana – Teatr Syrena, Warszawa, premiera: swoje” – z którą wielu ludzi się identyfikowało tych lat. Autor apelu Róbmy swoje pokazał, że wisk muzycznych: Butterfly Cha-Cha (muz. 18 stycznia 2004; Hymn miłości według Edith i powoływało na jej przesłanie – stała się w tym wierność przekonaniom jest w życiu każdego + Marek Sart), Śpiewy historyczne, Dziewczyny, Piaf, recital Roberta Kudelskiego z udziałem czasie hymnem. Niedługo przed 4 czerwca od- człowieka o wiele ważniejsza niż ustępstwa na

bądźcie dla nas dobre na wiosnę, Tradycyjna Janusza Tylmana – Teatr Syrena, Warszawa, był się duży koncert w Teatrze Powszechnym rzecz akurat obowiązujących, jedynie słusz- +

składanka, Ściany między ludźmi, Czy czasem premiera: 18 listopada 2005. w Warszawie, w którym wzięło udział kilku- nych tendencji. JANUSZ R. KOWALCZYK tęsknisz i do cyklu programów Z kobietą w ty- nastu wykonawców. Pamiętam między innymi tule. W kunsztownej formie swoich utworów Mły- Joannę Szczepkowską, Janka Pietrzaka. Czas Jeremi Przybora w jednej z ostatnich swoich narski przemycał kolokwialny, zasłyszany był gorący, a klimat podniosły. Naładowany peł- wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” zaliczył Jako człowiek teatru Wojciech Młynarski na ulicy język prostych ludzi. Był bystrym ob- nymi nadziei oczekiwaniami. Występowaliśmy Wojciecha Młynarskiego – wraz z Agnieszką zapisał zbyt bogatą kartę, żeby to wyrywko- serwatorem życia, dzięki czemu jego piosenki właśnie dla ludzi, którzy w tych wyborach mie- Osiecką i Jonaszem Koftą – do „trójcy wiesz-

we i subiektywne – siłą rzeczy – zestawienie są niezwykle komunikatywne i przemawiają li kandydować z list „Solidarności”. Był wśród czów polskiej piosenki”. Oni właśnie w koncer- + przedstawień przeze mnie widzianych i nie- do każdego. Przewrotnie budowane teksty nich pan Tadeusz Mazowiecki. Miałem prze- cie Nastroje – nas troje pokazali swój dorobek

WIESZCZ POLSKIEJ PIOSENKI” W TEATRZE WIESZCZ POLSKIEJ kiedy opisywanych dało pojęcie o skali jego niosą szczere, klarowne przesłanie, które ar- świadczenie, zresztą nie tylko ja, że dzieje się na scenie amfiteatru w Opolu, podczas festi-

+ „ imponujących dokonań. Teksty, jakie nam zo- tysta utwierdzał swoją obywatelską postawą. coś wspaniałego i ogromnie ważnego. Wszyscy walu w 1977 roku. Uważał, że dzięki takim au- stawił, odznaczały się zawsze niepodważalną Za co, bywało, zbierał cięgi. Podpisanie przez od dawna czekaliśmy na jakąś istotną zmianę. torom powojenna Polska stała się „imperium jakością, docenianą nawet wówczas, gdy reszta Młynarskiego Listu 101 przeciwko zmianom To się wyczuwało w rozmowach ludzi między piosenki na najwyższym poziomie”. widowiska mogła pozostawiać wiele do życze- w konstytucji PRL spowodowało, że z począt- sobą, w jakimś ogólnym, wspólnym kierunku nia. Można to wyczytać choćby z wypowiedzi kiem roku 1976 został wpisany na „czarną patrzenia w przyszłość. Macieja Rayzachera, wspominającego czasy listę” osób pozbawionych możliwości publicz- Studenckiego Teatru Satyryków: – Trudno nych występów. Na powrót do artystycznego powiedzieć, żeby [STS] jeszcze istniał po połą- obiegu zezwolono mu po roku z okładem. BIBLIOGRAFIA J.R. Kowalczyk, Od anioła i od diabła. Rozmowa z Krystyną Jandą, w ćwierćwiecze jej pracy scenicznej, „Rzeczpospolita”, dodatek „Plus czeniu z Teatrem Rozmaitości, którego dyrekcję Kolejne restrykcje objęły go dekadę później, Minus” 2002, nr 52. powierzono Andrzejowi Jareckiemu. Zagrałem w reakcji na jego rezygnację (wraz z profeso- Z. Raszewski, Raptularz, t. 2, Londyn 2004. P. Szlachetko, J.R. Kowalczyk, STS. Tu wszystko się zaczęło, Warszawa 2014. w „Cudzoziemszczyźnie” Fredry (premiera: 2 rami Bohdanem Korzeniewskim i Zbigniewem

marca 1974) z ciekawymi piosenkami Wojtka Raszewskim) z udziału w Radzie Artystycznej Janusz R. Kowalczyk (1953, Kraków); absolwent teatrologii i filmoznawstwa UJ oraz studio scenariuszowego PWSFTiTV w Ło- Młynarskiego, między innymi z tą o wronach. ZASP-u. Tak wyglądała ich odpowiedź na od- dzi; autor i aktor Piwnicy pod Baranami (1978–1987); scenarzysta, satyryk, autor słuchowisk; recenzent teatralny „Rzeczpospo- litej” (1990–2009), nagrodzony laurem im. prof. Zbigniewa Raszewskiego dla najciekawszego krytyka codziennej prasy; selek- Na tym skończyła się moja przygoda z STS-em górne naciski w sprawie przełamania aktor- cjoner i juror festiwali teatralnych; okazjonalnie – wykładowca (Uniwersytet Warszawski – Collegium Polonicum, Akademia i Rozmaitościami7. skiego bojkotu telewizji. Burmistrz Warszawy, Teatralna – Wydział Wiedzy o Teatrze). Od 2009 redaktor w portalu Culture.pl przy Instytucie Adama Mickiewicza w Warszawie. Zaj- muje się literaturą. Autor wspomnień (o kabarecie Piwnica pod Baranami i nie tylko) Wracając do moich Baranów, Warszawa 2012 i – wraz z Pawłem Szlachetko – STS. Tu wszystko się zaczęło, Warszawa 2014. Współautor zbioru portretów ludzi sceny i ekranu Gwiazdy w zbliżeniu, Warszawa 1995. 6 J.R. Kowalczyk, Od anioła i od diabła. Rozmowa z Krystyną Jandą, w ćwierćwiecze jej pracy scenicznej, „Rzeczpospolita”, dodatek „Plus Minus” 2002, nr 52. 7 P. Szlachetko, J.R. Kowalczyk, STS. Tu wszystko się zaczęło, Warszawa 2014. 8 Z. Raszewski, Raptularz, t. 2, Londyn 2004. 66 67

Sylwia Gawłowska OCEAN CHYBOTLIWY AGNIESZKI OSIECKIEJ... + SYLWIA GAWŁOWSKA 2017 roku mijają dwie dekady od [Osieckiej] sztuki, a może także jej życia1. Wy- kultowego już dziś dedykowanego powiedź ta pozwala wysnuć wniosek o istot- W Agnieszce Osieckiej koncertu Zie- nym elemencie konstruującym świat poetki, lono mi, który odbył się podczas Krajowego mianowicie – o utrwalaniu zmienności świata. Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu… Ta Postaram się przyjrzeć kluczowym metaforom + blisko dwudziestoletnia nieobecność „ostat- stosowanym przez autorkę do uzyskania peł- niej romantyczki polskiej piosenki” wśród nego opisu owej niestabilności. Materiał eg- nas powoduje, że chciałabym wspomnieć tak zemplifikacyjny będą stanowić wiersze wyse- ważną dla polskiej kultury autorkę. Pragnę, by lekcjonowane z dwutomowego zbioru Nowa moim skromnym ukłonem w jej stronę stała miłość. Wiersze prawie wszystkie. się analiza kilkunastu tekstów w perspektywie charakterystycznych dla jej twórczości poetyc- OCEAN CHYBOTLIWY JAKO METAFORA ŚWIATA kiej oceanów. Paradoksalnie, nie będzie tu ani Wielkiej wody, ani Śpiewki żeglarskiej. Będą Chybotliwe te moje oceany powszednie […]. za to chybotliwe oceany – najbardziej czułe Łódź moja, i niejednoznaczne zarazem przestrzenie, do Ranna, których wciąż zaprasza nas poezja Agnieszki sunie pod kątem Osieckiej. jak skorupa Dyszy. Jak podkreśla Krzysztof Teodor Toeplitz: na Ja dyszę2 próbach chwytania […] zmiennych powiewów, łapania czegoś, o czym wiadomo, że schwytać Konfesyjne wyznanie podmiotu lirycznego i zatrzymać się nie da, polega tajemnica jej wiersza Żegluga wielka wydaje się intym-

1 K.T. Toeplitz, Zabawki Pana Boga, „Wiadomości Kulturalne” 1997, nr 11, s. 1. 2 A. Osiecka, Żegluga wielka, w: tejże, Nowa miłość. Wiersze prawie wszystkie, t. 1, Warszawa 2009, s. 333.

Agnieszka Osiecka fot. Roman Hlawacz 68 69

nym manifestem wizji otaczającego świata. zmienność natury. Dotyczy to zarówno kreacji I tylko CZŁOWIEK, książę stworzeń – lekceważenie przeobraża się niespodziewanie Rzeczywistość jest niestabilna, powszedniość świata fikcji, jak i autokreacji w świecie real- Ten ci, kochanie, baty da11. w uwagę. Ludzkie więzy, poprzez swoją nie- chwiejna, a sama cierpiąca bohaterka stąpa po nym. K.T. Toeplitz podkreśla: Osiecka przed- trwałość, wpisują się w obraz chybotliwego kruchym lodzie. Zawieszenie jej kondycji stawia się różnie – jako szampańska dziewczyna Teza o pierwiastku dobra i zła w równej mie- oceanu powszedniości. Ponadto towarzyszy pośród chybotliwości dnia powszedniego to z balu i porzucona kochanka lumpa, spragnio- rze konstruujących ludzką psyche pojawia się bohaterom Osieckiej niepewność, uczucie sprawa od niej niezależna, co podkreśla sło- na miłości podróżniczka międzynarodowych po raz kolejny w utworze zatytułowanym Wil- dziwnego niepokoju: wami: pociągów6. Stąd jej bohaterom towarzyszy nie- ki. Tym razem przybierając formę retoryczne- ustanne przeobrażanie. Maskarada trwa mimo go pytania skierowanego do czytelnika: Zaniosę mój niepokój Prosto z Zatoki Tranu stwierdzenia Los to biurokrata7; mimo reto- Do ciemnego baru […] / zwanej inaczej Zatoką Dzieciństwa rycznej wątpliwości: Lecz kiedy los / odbierze Powiedz, kim jest, powiedz, kim jest Zaniosę mój niepokój do chmurnego nieba. przywiodło mnie głos / – czy warto ciągnąć bal?8. Być może Człowiek człowiekowi?12 Zaniosę mój niepokój do zimnego domu na te nieustanne metamorfozy to recepta na wy- Pełnego sztychów i map…15 bezdroża wodne3. rwanie się spod sztywnych reguł nadrzędnego Po raz kolejny opozycja metafory oceanu Losu? życia i oceanu w sensie dosłownym pojawia – czytamy w pochodzącym z tomiku Za W przytoczonej konstrukcji składniowej wier- się w tekście utworu Żyj, mój świecie, gdzie chwilę wierszu Niepokój. Bez wątpienia „ja” sza istotne wydają się dwie formacje seman- Innym razem „ja” liryczne wiersza Ocean tak podmiot liryczny wyjaskrawia ubogość świata liryczne pragnie możliwości uwolnienia się tyczne: „przywiodło mnie” oraz „bezdroża oto scharakteryzuje niestabilność świata: ludzi wobec bogactwa oceanu – rozumianego od przerażającej bezsenności sumienia, jednak wodne”. Obydwie sugerujące nieokreśloność, tutaj jako symbol natury w ogóle: pragnienie to okazuje się ledwie mrzonką. Lęk + A my znów w drogę. Na niepewne niejasność i zarazem nieskończoność. Jak pisze rodzi się z chybotliwości, a ta staje się główną SYLWIA GAWŁOWSKA Grażyna Borkowska: Osiecka ma chybotliwą Po oceanie nieżyczliwym9 Ocean ma brzeg / Czerwony od zórz / maj czy grudzień. dominantą życia bohaterów poetki. wersję żeglowania. Zmęczona wysiłkiem […] Ocean ma sól, a cóż mają, cóż / biedni ludzie?13 tęskni za odmianą. Śni o wybawieniu. Łatwo W utworze tym podmiot liryczny wyjaskra- JEŻELI GDZIEŚ JEST NIEBO – ŚWIAT JAKO JEDNOŚĆ się zgubić w tej podróży4. Zagubienie wynika wia różnicę między wędrówką poprzez me- Niestałość dotyczy głównie relacji między- ZAKLĘTA W WIELOŚCI z przestawionego przez Osiecką złożonego taforyczny ocean życia a zagrożeniami wy- ludzkich. Utwór Kołysanka noworoczna (funk- + i chwiejnego obrazu świata. Jednak sama bo- nikającymi z żeglugi w sensie dosłownym. cjonujący w dwóch wersjach – z podmiotem Bohaterom Osieckiej towarzyszy nieustanne haterka – jako jego podrzędny element i, pa- Ta druga wydaje się tylko pozornie niebez- męskim oraz podmiotem żeńskim) podkreśla zadziwienie. Bierze ono swe źródło w miło- radoksalnie, centrum – złożona jest „z niejed- pieczna: ową zmienność: snym zawodzie czy też w rozdźwięku między nej”. Na wzór świata postać mówiąca w wierszu idealistycznym wyobrażeniem o życiu a rze- + OCEAN CHYBOTLIWY AGNIESZKI OSIECKIEJ... potrafi być odważna (śmiała), sentymentalna Cóż ten Atlantyk ci zabierze – Jakżeś niestały/a czywistością. Doskonale ilustruje ten stan (wysyłam ci w listach suszone łzy), ironicznie Kobietę, honor, wielką grę? W niekochaniu. wiersz Jeżeli jest gdzieś niebo, gdzie w kolej- zabawna (ubrana w koronę talentu). Prze- Tyle, co wiatru za kołnierzem, Jakże niemiłość twoja – nych wersach bohaterka powtarza: chodzi nieustanne metamorfozy i, jak wspo- Tyle ci zła ocean śle10. Krucha, mina badaczka: Radosna maskarada staje się Ileż powitań – Nie wierzyłam, nie czekałam, nie przeczułam w głębi snu niebezpieczną zabawą, grozi utratą substan- Jak się okazuje, faktyczne niebezpieczeństwo W pożegnaniu, Że jeżeli jest gdzieś niebo to tu, to tu. […] cjalnej jedności, rozpłynięciem5. Osiecka czy- i prawdziwe zło tkwi w naturze ludzkiej: Jak dobrze słyszysz, gdy nie słuchasz14. Nie czekałam, nie cierpiałam, nie przeczułam w głębi snu tana w kontekście autobiograficznym daje się Że jeżeli jest gdzieś piekło to tu16. poznać jedynie z pozoru. Jej postać definiuje Cóż ci Atlantyk zrobić może? Relacje między parterami osoba mówiąca szeroko rozumiana niestabilność miejsca oraz Tyle co biedna strachu ćma. charakteryzuje jako kruche i niepewne. Po- Owo niedowierzanie i zdumienie będące do- witanie przeradza się w pożegnanie, koniec minantą nastrojową wiersza prowadzi do po- staje się początkiem, rozmowa – milczeniem, znania jedności świata. Jak się okazuje, to tu 3 Tamże. 4 G. Borkowska, Agnieszka Osiecka. Żegluga wielka, w: Przewodnik po współczesnej polskiej literaturze marynistycznej, 1989, s. 360–361. 5 Tamże, s. 361. 12 A. Osiecka, Wilki, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 477. 6 K.T. Toeplitz, dz. cyt., s. 1. 13 A. Osiecka, Żyj, mój świecie, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 620. 7 A. Osiecka, Pieniądze na bilet, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 107. 14 A. Osiecka, Kołysanka noworoczna, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 301. 8 A. Osiecka, Gdzie kochają nas, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 370. 15 A. Osiecka, Niepokój, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 652. 9 A. Osiecka, Ocean, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 183. 16 A. Osiecka, Jeżeli jest gdzieś niebo, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 154 10 Tamże. 11 Tamże.. 70 71

człowiek doznaje piekła i nieba zarazem. To […] daj mi pół piekła i ćwiartkę nieba20 Kolory razem połączone Nie narzekajmy na klimat pozwala nam wysnuć tezę, że Osieckiej nieob- W przeróżnym mogą być humorze. I bierzmy, co los da30. ca jest manichejska koncepcja świata, a pełnia Wynikają one zapewne z dojrzałości podmio- Jeśli tańczą rozbawione, człowieczeństwa konstruuje się w dryfowaniu tu mówiącego i świadomości skomplikowania To karuzelą są lub morzem. Jedność świata według Osieckiej bezsprzecz- pomiędzy celebracją szczęścia a doznaniem natury ludzkiej, która – niepozbawiona wad – Kiedy kolory płaczą, nie opiera się na jego skomplikowaniu, stąd cierpienia. Podmiot liryczny podkreśla przy staje się gwarantem antagonistycznych doznań. Tęczą na niebie się rozpalą […] złożoność życia opisuje, używając niekiedy tym swą naiwność, niewiedzę i niedowierzanie: Z tych właśnie pobudek bohaterka wiersza Ja Możesz kolory zrywać co dzień…24 zabiegów animizujących: mam szczęście do wszystkiego powie: Nie wiedziałam, że tak blisko jest to wszystko, Innym razem podkreśla ową złożoność obra- Życie nie stawia pytań, To wszystko o co chodzi Ja mam szczęście do wszystkiego, zem sinusoidy szczęścia i nieszczęścia: […] Nie wiedziałam, że tej zimy zatańczymy […] Do dobrego i do złego21 Czasem zębami zgrzyta, Nie wiedziałam, że tak można, tak, bez tchu […] Czasem się strzela z automatu, A czasem łasi się jak pies31. Nie wiedziałam, że ja także będę Ewą […] Zaś innym razem nachodzi ją refleksja: A czasem szczęścia w życiu brak, Nie wiedziałam, że się serca tak ostudzą […] Czasem się imponuje światu, PRZETAŃCZONE DNI – TANIEC JAKO METAFORA ŻYCIA Nie wiedziałam, że odfrunie, co się rzekło […]17 […] bo przecież im piękniej, im piękniej gram, Czasem się żyje byle jak25 Tym bardziej Złożoność świata i życia to dla poetki jeden Anaforyczne „nie wiedziałam” idzie w parze Miłości nie mam22. Czas cierpienia i niepowodzeń określany bywa z najistotniejszych problemów. Nie bez przy- z nieustającą zmiennością rzeczy i metamor- w tekstach poetki poprzez analogię do pór czyny wykorzystuje utrwaloną w literaturze +

fozą sytuacji, w jakiej przyszło się znaleźć bo- Zamyślenie nad pierwiastkiem cierpienia prze- roku. Szczęście i miłość będą kojarzone z la- metaforę życia jako tańca. Osiecka oddając SYLWIA GAWŁOWSKA haterce. Jednak właśnie tę niestabilność można rodzi się w dojrzałą świadomość złożoności tem oraz wiosną (Ja jeszcze z wiosną się rozkrę- hołd życiu nawołuje czytelnika: na bal, marsz określić pełnią i jednością rzeczy. Przestrzeń człowieczeństwa. Stąd doświadczona bohater- cę / ja jeszcze z wiosną się roztańczę26). Opusz- na bal!, tańcz, póki żyjesz. Powstały w latach rajska i piekielna istnieje dla Osieckiej tyl- ka wiersza pt. Kamień z serca będzie pokornie czenie czy rozstanie wpisuje poetka w aurę 80. tekst piosenki Niech żyje bal! to sztanda- ko w wymiarze tu i teraz. Niebo-piekło ma prosić Stwórcę nie o ułatwienie, ale trud życia: jesienną (pod jesień kochasz mnie mniej27), zaś rowy przykład zachwytu i przerażenia życiem. charakter namacalny – co ilustruje postawa umieranie – kojarzy z zimą: To przecież: + podmiotu lirycznego wiersza Czarne perfumy, Ten kamień, który w sercu noszę, gdzie te dwie antynomiczne płaszczyzny od- Pozostaw mi Panie […] Od czasu do czasu jest zima, Manna, hosanna, różaniec i szaniec zwierciedlają atmosferę damsko-męskiej gry: Daj, Raz na rok, albo i dwa28. I jazda, i basta, i stop32. Bym jak konik polny + OCEAN CHYBOTLIWY AGNIESZKI OSIECKIEJ... Moje warunki dawno znasz Z bólu dźwięczała wśród nocy […] Postawioną przez mnie tezę podkreślają sło- Metafora ta jednoczy w sobie złożoność i wie- Na pokuszenie zawiedź nas, Dziś mi, po latach tylu wa cytowanej uprzednio badaczki: Rytm lość świata. Wir życia, podobnie jak wir tańca, W niebo-piekło z nami zagraj raz […]18 Nie plaster daj, lecz… kamyk. funkcjonowania przyrody – a tym samym i los nie trwa długo i, jak podkreśla podmiot mó- Nie pozwól z gorączki tej powstać, ludzkiego życia – odpowiada boskim planom wiący wiersza: drugi raz nie zaproszą nas wca- Podobne porównanie stosuje poetka w utworze Nie kuruj zapomnieniem23. funkcjonowania świata, gdzie po każdej ko- le, nie grają na bis, chociaż żal. Zatem taniec Nie wybaczaj: lejnej apokalipsie następuje odrodzenie […]29. życia jest niepowtarzalny. I choćby z tej przy- Świat Osieckiej nie jest ani czarno-biały, ani Świadomość niestabilności życia przynosi czyny życie zachodu jest warte. Odwieczny te- Tej zabawy w piekło-niebo / tak już nienawidzę […]19 jednokolorowy. Paleta jego barw to nie tylko w rezultacie oswojenie i akceptację, stąd po- atr świata przekształcony przez autorkę w salę cykliczność pór roku. Ten rodzaj złożoności korne stwierdzenie podmiotu: balową posiada jedną perspektywę moralną Analogiczne skojarzenie pojawia się w puencie autorka niejednokrotnie formułuje w sposób utworu pt. Pismo: lekki i pozornie beztroski:

24 A. Osiecka, Kolory, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 31. 25 A. Osiecka, Na początek mówi się mama, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 97. 17 Tamże. 26 A. Osiecka, W żółtych promieniach liści , w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 281. 18 A. Osiecka, Czarne perfumy, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 521. 27 A. Osiecka, Już pora smażyć konfitury, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 379. 19 A. Osiecka, Nie wybaczaj, w: Nowa miłość. Wiersze prawie wszystkie, t. 2, Warszawa 2009, s. 341. 28 A. Osiecka, Sypie śnieg, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 41. 20 A. Osiecka, Pismo, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 320. 29 I. Kiec, Złodzieje szczęścia, czyli Agnieszki Osieckiej sposób na życie, Poznań 2000, s. 31. 21 A. Osiecka, Ja mam szczęście do wszystkiego, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 28. 30 A. Osiecka, Sypie śnieg… 22 A. Osiecka, A jeśli, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 289. 31 A. Osiecka, Życie nie stawia pytań, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 506 23 A. Osiecka, Kamień z serca, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 298. 32 A. Osiecka, Niech żyje bal, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 77. 72 73

–rzeczą istotną jest nie liczba przetańczonych Bohaterzy wielkich zdarzeń, wiązanie Osieckiej do symboliki tańca. Jej sko- tu i demonstracji indywiduum. Podkreślają to lat, lecz sposób stawiania tanecznych kroków Dzieci ziemi nieserdecznej, jarzenia są daleko szersze i detaliczne. Dany słowa podmiotu lirycznego, który, postawiony i jakość tanecznych uniesień. W samotności niebezpieczne, taniec wiąże poetka z konkretną sytuacją. w sytuacji obserwatora zdarzeń, daje czytelni- Raz rozpłaczmy się jak baba, kowi ich wnikliwe świadectwo: Bale, tańce, maskarady stają się tematem wielu No i basta, i karnawał35. Interesująca jest także koncepcja tańca solo. tekstów Osieckiej. Piosenka o maskaradzie po- Taki taniec może oznaczać bunt, indywidu- […] wariatka, ech, dejmuje problem maski, jaką człowiek zakłada W los postaci rwących się do tańca na tym je- alizm, a zarazem szaleństwo i odrzucenie. Nie patrzy do lustra w zależności od sytuacji, otoczenia. Jak poka- dynym i niepowtarzalnym balu z góry zostały Wieloznaczność takich interpretacji doskona- […] wariatka, ech, zuje autorka – w świecie, w którym maska to wpisane: cierpienie, radość, zwątpienie i sa- le przedstawia wiersz Wariatka tańczy. Z jed- Przed losem nie klęka. nieodłączny rekwizyt człowieka, nikt nie ma motność. Stąd taniec jako metafora w świecie nej strony, jak pisze Izolda Kiec: Warunkiem Warkocz jej prawa do autentyzmu. Wszak tylko ten, któ- Osieckiej oznacza jednocześnie miłość, życie uczestnictwa w balu jest odnalezienie partnera Płonie już, ry za prostego człowieka przebrany pozostaje i śmierć. Bohaterka utworu pt. Cygański bal do zabawy – samotny taniec to szaleństwo, to Dookoła złoty kurz, smutnym wyjątkiem. Pojawia się tu również doprasza się wspólnego tańca: gest wariatki wirującej w czerwonej poświacie, a wariatka jeszcze tańczy…40 charakterystyczna dla poetki technika wydo- z czerwoną udręką w sercu38. Podobną tezę bycia gorzkiej, uniwersalnej prawdy spod bła- Tańcz ze mną, tańcz, stawia Monika Wojciechowska twierdząc, że: Podsumowując, należy zauważyć, że obraz hej konstrukcji utworu. Tę umiejętność autorki Porwij mnie i nieś, Samotny taniec w czerwonej poświacie to figura świata buduje Osiecka za pomocą trzech celnie komentuje Jarosław Klejnocki: To artyst- Tańcz ze mną, tańcz, samotnego życia […]. Obydwie interpretacje popularnych w literaturze i sztuce metafor. ka […] potrafiąca oddać – mówiąc językiem Jo- Póki wzywa pieśń36. eksplikuje fragment: Ocean, taniec oraz piekło-niebo – te trzy +

speha Conrada – „sprawiedliwość widzianemu przestrzenie semantyczne stanowią o wni- SYLWIA GAWŁOWSKA światu” w formie jakby nieco niedbałej, pozornie Wir tańca sprawia, że wszystkie elementy ota- Szalona wiruje chusta, kliwości i obserwacyjnej wrażliwości poetki. beztroskiej33. Doskonałym przykładem owej po- czającego świata zostają zanimizowane – ogień Szalone wirują usta […] Wszystkie razem i każda z osobna wyrażają zornie beztroskiej formy, idącej w parze z tema- to tańczący kwiat, ogień wiruje jak mak; krąży Czerwona na niej sukienka, zachwyt i egzystencjalny lęk. Dopiero w ta- tyką balu i maskarady, jest wiersz Karnawał raz wina dzban. Metaforyka stosowana przez au- Czerwona w sercu udręka, kiej perspektywie świat wydaje się być pełnią, w życiu. Jak podkreśla pomiot liryczny, każdy torkę dynamizuje opisywaną rzeczywistość. Taką to by na stos, a jednak pełnią nigdy nie poznaną do końca. + ma prawo do radości i szczęścia, bez względu Innym razem taniec przeobraża się w dance Na co jej durny los!39 Stąd sceptyczna refleksja autorki:właściwie nic na status materialny czy pochodzenie: macabre. Śmierć czarnogęba, czarno-sina bar- się nie wie, / nic się nie wie do końca, / pewności dzo pięknie się wygina, na dancingach czarnych Należy jednak zauważyć, iż szaleństwo tańczą- brak nam bardzo41. Jednak dopiero doświad- Każdy w życiu ma karnawał wyje37. Tańce, o których pisze poetka, mają po- cej ma charakter nie tyle zaburzenia umysło- czenie zmienności losu i świata pozwala osią- + OCEAN CHYBOTLIWY AGNIESZKI OSIECKIEJ... I pan, i stróż. […] nadto wartość sentymentalną. Należy tu wy- wego lub deklaracji samotności, co raczej bun- gnąć pełnię człowieczeństwa. Gdzieś na dnie dna też bal wielki trwa. mienić utwory pochodzące z tomiku Tańce nie Każdy w życiu ma karnawał – tylko polskie, między innymi: Mój pierwszy bal I ty, i ja34. – wspomnienie czasów szkolnych, Konieczny – pisany w hołdzie dla zmarłego ojca – Wikto- Wśród świętujących znajdujemy całą plejadę ra Osieckiego oraz Marka Hłaski, Odbijany – szczęśliwców i „nieszczęśliwców”, którzy po- poświęcony pamięci Brunona Jasieńskiego, Pa, siadają to samo prawo do cieszenia się życiem: pa, paryski walczyk – upamiętniający moment rozstania z ukochanym, Sopockie bolero – echo Niekochani i kochani, czasu spędzonego w sopockim Grand Hotelu BIBLIOGRAFIA Borkowska G., Agnieszka Osiecka. Żegluga wielka, w: Przewodnik po współczesnej polskiej literaturze marynistycznej, Szczecin 1989, s. 360–361. Odtrąceni i wybrani, czy kokieteryjne Tygrysie tango. To nieliczne Kiec I., Złodzieje szczęścia, czyli Agnieszki Osieckiej sposób na życie, Poznań 2000, s. 31. Lokatorzy cudzych marzeń, z kilkunastu tytułów, które manifestują przy- Klejnocki J., Wstęp, w: A. Osiecka, Nowa miłość. Wiersze prawie wszystkie, t. 1, Warszawa 2009. Osiecka A., Nowa miłość. Wiersze prawie wszystkie, t. 1–2, Warszawa 2009. Toeplitz K.T., Zabawki Pana Boga, „Wiadomości Kulturalne” 1997, nr 11, s. 1.

33 Zob. J. Klejnocki, Wstęp, w: A. Osiecka, Nowa miłość…, t. 1, s. 8. 34 A. Osiecka, Karnawał raz w życiu, w: tejże, Nowa miłość…, t. 1, s. 156. 38 I. Kiec, dz. cyt., s. 26. 35 Tamże. 39 A. Osiecka, Wariatka tańczy, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 117 36 A. Osiecka, Cygański bal, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 53. 40 Tamże. 37 A. Osiecka, Dance macabre, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 59. 41 A. Osiecka, Właściwie nic się nie wie, w: tejże, Nowa miłość…, t. 2, s. 121 74 75

Izolda Kiec

praca, dom, wychowywanie własnych dzie- chyba nikt, trwa bardzo długo. Dopiero po wielu minu- KARIN STANEK: ci… Artystka próbowała jeszcze występować tach Karin odzywa się do mikrofonu jeszcze niepewnym z innymi zespołami (z czeskim The Samuels głosem: „Dziękuję, dziękuję, jesteście najukochańszą, naj- PIOSENKA O WARKOCZACH i z poznańską kapelą Schemat), wreszcie zde- lepszą publicznością na świecie. Nikt nigdzie nie potrafił cydowała się na solową karierę, ale trudności, mnie tak witać, jak wy”. jakie przed nią piętrzono, wymusiły w połowie lat 70. decyzję o wyjeździe na stałe do Niemiec I znów brawa, tym razem radosne, z okrzykami. Karin – gdzie od kilku lat mieszkała najbliższa ro- jest szczęśliwa. Zespół zaczyna grać i Karin śpiewa głę- dzina piosenkarki. Karin wróciła do mamy… bokim, silnym głosem: „O Jimmy Joe, ja kocham ciebie”. Nigdy nie stworzyła własnego domu, nagry- I znów brawa. Publiczność bawi się razem z nią, śpiewają wała niemiecko- i anglojęzyczne piosenki, wszyscy razem. Wokół mnie 40-latki, a może i 50-latki występowała jako Baby Gun albo Cora Gun śpiewają zawzięcie „O Jimmy Joe, ja kocham ciebie”. To z zespołem Blackbirds, ale nie potrafiła żyć bez jest istny szał, tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć. swojej – polskiej – publiczności. Wracała do […] niej od 1991 roku, czyli od pierwszego wiel- kiego koncertu retrospektywnego rodzimego Karin się kłania i kłania, konferansjerzy stoją bezradni, bigbitu, zorganizowanego przez Franciszka a kilkutysięczna widownia Opery Leśnej wzywa Karin, ierwszą – i być może jedyną? – dziew- scowych przedsiębiorstw, wzięła udział w or- Walickiego w sopockim amfiteatrze. Została aby śpiewała dalej. […] Karin robi krótką próbę na scenie czyną polskiej piosenki była Karin Sta- ganizowanym przez zespół Czerwono-Czarni wierna piosenkom młodości aż do końca, do i po chwili zaczyna „Jedziemy autostopem”. Tego brako- + nek. Jedyną, bo bigbit (big beat) uczyniła przesłuchaniu młodych talentów. Zaśpiewała samotnej śmierci w 2011 roku, w niemieckim wało publiczności. Wszyscy śpiewają razem z nią, szaleją, P IZOLDA KIEC stylem życia, własną filozofią istnienia – nie swój popisowy numer Hulla Tutulla, a potem miasteczku Wolfenbüttel. tańczą. Czysty obłęd. Zapomnieli o swoich latach, mają tylko na scenie, także poza nią. I za tę wier- jeszcze Tutti Frutti Little Richarda oraz Jimmy znów 18 lat i jadą z Karin autostopem1. ność zapłaciła wysoką cenę. Wygnania i sa- Joe – już za moment swój pierwszy ogólno- Anna Kryszkiewicz, menedżerka Karin Sta- + motności. Bo jej ukochana muzyka okazała polski przebój – i tego samego dnia otrzymała nek, tak wspominała pierwsze po piętnastu Pierwsza idolka polskiej młodzieży nie chciała się dla polskich nastolatków modą jedynie, angaż do najpopularniejszej wówczas grupy latach niewidzenia spotkanie piosenkarki przyjąć do wiadomości dorastania i związa- młodzieńczą przygodą, ale przede wszyst- bigbitowej prowadzonej przez Franciszka Wa- z fanami, już dorosłymi, doświadczonymi nych z nim dramatów, konformizmów i zdrad kim – zabawą dla chłopców, która ewoluując lickiego. Specyfiką zespołu była ciągła obec- przez życie, pokaleczonymi codziennością, pokolenia. Została na zawsze nastoletnią by- w stronę „prawdziwego” rocka, ujawniała swe ność w nim kilkorga wokalistów i wokalistek. zawiedzionymi albo zauroczonymi polską tomianką, która wierzyła w marzenia, w przy- + KARIN STANEK: PIOSENKA O WARKOCZACH + PIOSENKA O WARKOCZACH + KARIN STANEK: seksistowskie oblicze, pogardę dla kobiet – Oprócz Karin Stanek śpiewali w Czerwono- transformacją, teraz – ponownie zjednoczo- jaźń, w to, że kobieta ma takie same prawa jak traktowanych przedmiotowo, wyłącznie w roli Czarnych między innymi: Marek Tarnowski, nymi w bigbitowym rytmie: mężczyzna – w życiu prywatnym i w publicz- obiektu seksualnego. Muzykę – zwaną niegdyś Michaj Burano, Toni Keczer, Henryk Fabian, nej działalności. Grała na swojej ukochanej młodzieżową – tresowano w następujących po Wojciech Gąssowski, Jacek Lech, no i dziew- Karin wybiega na scenę, na widowni zrywa się burza gitarze, nie widząc w tym gestu zawłaszczenia epoce bigbitu dekadach w zapomnieniu o mło- czyny – Helena Majdaniec oraz Kasia Sobczyk. braw. Podbiega do mikrofonu i kłania się, kłania, a bra- należącego do mężczyzn instrumentu, atry- dzieńczych, spontanicznych wystąpieniach Wykonawcy rywalizowali o piosenki, ten, kto wa nie gasną. Publiczność wita Karin długo i gorąco, bez butu zapewniającego dominację w świecie głoszących równość i wspólnotę, utwierdza- trafił w przebój, był ulubieńcem publiczności krzyków, tylko te długie, niegasnące brawa. Karin stoi męskiej muzyki. Przeciwnie – dla Karin był no w odmowie kobietom prawa do własnej – występował najwięcej. Ale początkowo ta przed mikrofonem bez ruchu, zdumiona, zaszokowana. to znak pokoleniowej jedności – sposób na twórczej ekspresji w przestrzeni rockowej rywalizacja nie miała w sobie nic z destrukcji, […] trzyma w jednej ręce gitarę, drugą unosi do twarzy umacnianie wspólnoty młodych dziewcząt sceny. przeciwnie – integrowała artystów, a głównie i zakrywa oczy. Płacze. i chłopców: zapewniała dobrą zabawę razem z publiczno- Historia Karin Stanek, urodzonej w połowie ścią. Dopiero z czasem, gdy wykrystalizowały Siedzę na widowni i rozglądam się wkoło, nikt nic nie Z początku było nas bardzo mało, lat 40. ubiegłego wieku bytomianki, to historia się osobowości sceniczne, a wraz z nimi gwiaz- mówi, jedni płaczą wraz z nią, reszta ma szklane oczy. jak dobrych rymów w piosence. niezwykłej kariery, która rozpoczęła się w 1962 dorskie ambicje – zespół zaczęła toczyć cho- W tym zawarta jest cała tragedia Karin, tragedia minio- Chłopcy! Dziewczęta! Radio podało: roku, kiedy nastoletnia dziewczyna, zmuszona roba. To jednak był już koniec dekady, który nych lat spędzonych na obczyźnie. Tej sceny nie zapomni jest nas już trzysta tysięcy! przerwać naukę, by pomóc mamie w wycho- zbiegł się z wygaszaniem przez władzę bigbi- waniu kilkorga rodzeństwa i w utrzymaniu towego buntu i z dojrzewaniem wczorajszej domu, pracująca jako goniec w jednym z miej- młodzieży, którą pochłaniało codzienne życie: 1 K. Stanek, Malowana lala, współpr. A. Kryszkiewicz, Warszawa [1993], s. 6–7. 76 77

Chłopcy! Dziewczęta! Któż nam się oprze, nieskrępowanie w wyrażaniu własnych uczuć wicieli, ale o wyraźny, choć dowcipny, gest mało ambitnego repertuaru, scenicznego aż trudno temu dać wiarę, i postaw. To od tej chwili właśnie nowa muzyka sugerujący, że to ona – niska, pogardzana image’u. Nazywana „smarkulą”, „dziewczyn- właśnie sprzedano – radio podało – stanie się dla każdej kolejnej generacji młodych przez rzekome elity kultura, tu reprezentowa- ką z warkoczykami”, „pacynką”, „maskotką”, Trzystutysięczną gitarę. ludzi orężem buntu, wyrazem niezgody na to, na przez dziewczynę z gitarą, rości sobie pra- „dynamitem z przedszkola”, „sekskapiszonem”, co zastane. Jaka szkoda, że tylko ten jeden je- wa do tego, by dyktować warunki wspólnej wreszcie – „malowaną lalą”. Taki zresztą tytuł Trzysta tysięcy gitar nam gra, dyny raz dziewczęta i chłopcy wspólnie gło- egzystencji, a zwłaszcza – sposoby i metody – Malowana lala – nosi jeden z największych żyć – nie umierać! sili pokoleniowe prawdy z bigbitowej sceny. wywierania wpływu na młodych ludzi, bo to przebojów piosenkarki i jedyna biografia Ka- Trzysta tysięcy gitar co dnia, W oficjalnej wersji piosenkiChłopiec z gitarą o nich przecież toczyła się cała kulturowa ba- rin Stanek, napisana przez nią we współpracy żyć – nie umierać! dziewczyna z gitarą śpiewała: talia lat 60.: z menedżerką Anną Kryszkiewicz, a wybór ów wydaje się jednym z największych nieporozu- O tych gitarach każdy z nas śnił Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą Gdy mi się Breza5 oświadczy, lub Dygat6, mień w artystycznym życiorysie wokalistki. i forsę zbierał. Chcę przez życie śpiewająco razem iść. To z góry im powiem, że zbędna fatyga, Trudno zrozumieć decyzję autorek dotyczącą Trzysta tysięcy woła od dziś Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą I nic nie wskóra sam Putrament7, tytułu książki, skoro sama Karin wspomina żyć – nie umierać! Może mnie o rękę prosić choćby dziś. Choć znany mi z pism jego temperament. historię wykonania piosenki autorstwa Mar- Z nim by było szczęście moje, Gdy przez Waldorffa8 list prześle Wodiczko9, ka Sarta (muzyka) i Andrzeja Bianusza (tekst) Życie jest piękne, życie ma smak, Dwie gitary i nas dwoje – Nic z tego nie będzie, nie spłonie mi liczko. podczas festiwalu w Sopocie w 1962 roku na- więc nie martw się, no i kwita. To marzenie w sercu budzi niepokoje. Chyba, że każdy z tych panów by miał stępująco: Kto z nas się oprze, kiedy mu gra Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą Gitarę i na niej grał! trzysta tysięcy gitar. Ja zawrócę mu gitarę, a on mnie. Najważniejszą sprawą była piosenka. Co będę śpiewać? + Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą, Breza z gitarą byłby dla mnie parą, I tu raptem, niespodziewanie zaczęły się przykre sprawy. IZOLDA KIEC Trzysta tysięcy gitar nam gra, Chłopca z gitarą chcę. Może mnie o rękę prosić choćby dziś! Otóż na pierwszej próbie, w Warszawie, zaproponowano żyć – nie umierać! Dygat z gitarą byłby dla mnie parą, mi piosenkę „Malowana lala”, która była już przedtem Trzysta tysięcy gitar co dnia, Były bajeczki o pannie do wzięcia, Miałby przy goleniu jeszcze jedną myśl! wykonywana przez kwartet wokalny (nawet w progra- + żyć – nie umierać!2 O córce monarchy co chciała mieć księcia. Ale Waldorff i Putrament mach telewizyjnych), ale przeszła bez echa, jakoś nikt nie Lecz ja nie jestem córką króla, Wielki by podnieśli lament zwrócił na nią uwagi. Zespół sprzeciwił się dość ostro, Wspólnota dziewcząt i chłopców z gitarami Więc tytuł książęcy mnie nie rozczula. I uciekli z Brezą za Spiżową Bramę10… wręcz nie chciał jej opracować, twierdząc, że jest zła, nie budowana była na poczuciu pokoleniowej Choć by się znalazł królewicz czy książę, Każdy z gitarą byłby dla mnie parą w ich stylu – po prostu nie podobała się. […] Spór trwał i kulturowej odrębności. Na emocjach, któ- Ja nigdy na pewno z nim życia nie zwiążę, Niech piosenki dla mnie śpiewa dość długo, wreszcie doszli jakoś do porozumienia między + KARIN STANEK: PIOSENKA O WARKOCZACH + PIOSENKA O WARKOCZACH + KARIN STANEK: re najlepiej wyraża nowa muzyka – gitarowe Chyba że oprócz tytułu by miał Dla mnie gra11. sobą i zadecydowano, że będę śpiewała jednak „Malo- akordy, elektryzujący głos frontmana (front- Gitarę i na niej grał. waną lalę”, ale opracowaną w stylu beatowym. Wszyscy menki) i ekspresja ciała, nareszcie uwolnione- Nie mogło być zgody decydentów na ów gest śmiali się z tej piosenki, na czele z Heleną [Majdaniec go z więzienia dobrych manier, na zachłyśnię- Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą… podporządkowania wysokiej kultury piosence, – I.K.], dzięki czemu obrzydzili mi ją dokumentnie. No, ciu radością i urodą życia. Przede wszystkim Każdy z gitarą byłby dla mnie parą bigbitowemu rytmowi, nastoletniej gwiazdce ale cóż ja mogłam tu zdziałać? Musiałam śpiewać to, co – na potrzebie bycia wolnym i niezależnym Więc para najlepsza – gitara i ja!4 estrady. Mechanizm opresji bowiem działał mi przydzielili12. od schematów, od egzystencji podobnej do wyłącznie w jedną stronę – o czym boleśnie tej, jaką wiodą rodzice. Na przeczuciu istnie- Była jeszcze nieoficjalna wersja tej piosenki, przekonała się młoda dziewczyna, w ciągu Jest w 903. numerze „Przekroju” z 29 lipca nia lepszego, piękniejszego, twórczego świata. albo jej ciąg dalszy, którego w 1963 roku nie całej swej kariery traktowana protekcjonalnie, 1962 roku satyryczny rysunek Kazimierza Czułam, że chcę grać – wspominała po latach pozwolono Karin śpiewać podczas festiwalu wyśmiewana z powodu nie najlepszej dykcji, Wiśniaka, ilustrujący festiwalowe wspomnie- swe zauroczenie grą na gitarze Karin Stanek w Opolu ani nagrać w radiowym studiu. Nie – że muszę, że siedzi we mnie coś, co może się chodziło nawet o żarty z oficjalnej, wysokiej wyzwolić właśnie dzięki tej gitarze3. Coś – czyli kultury i jej rodzimych nobliwych przedsta- 5 Tadeusz Breza (1905–1970) – pisarz, eseista i dyplomata. 6 Stanisław Dygat (1914–1978) – pisarz, felietonista i autor scenariuszy filmowych. 7 Jerzy Putrament (1910–1986) – pisarz, publicysta i działacz polityczny, poseł na Sejm pierwszej i drugiej kadencji z ramienia PZPR. 8 Jerzy Waldorff (1910–1999) – pisarz, krytyk muzyczny i działacz społeczny. 9 Krzysztof Wodiczko (ur. 1943) – artysta wizualny i teoretyk sztuki. 2 W. Młynarski, K. Dzikowski (sł.), M. Sart (muz.), Trzysta tysięcy gitar, za: LP Czewono-Czarni, Czerwono-Czarni, Muza XL 0352, 1966. 10 Spiżowa brama. Notatnik rzymski – obszerny esej napisany przez Tadeusza Brezę w formie dziennika w roku 1960. 3 K. Stanek, dz. cyt., s. 15. 11 K. Stanek, dz. cyt., s. 84. 4 W. Patuszyński (sł.), J. Janikowski (muz.), Chłopiec z gitarą, za: CD K. Stanek, Dziewczyna z gitarą, Polskie Nagrania Muza PNCD 1275, 2009 12 Tamże, s. 59–60. 78 79

nia Jerzego Afanasjewa zatytułowane Ach, te ‘Stać, siedzieć itp. jak malowana lala’ oznacza zejść ze sceny, a już na pewno – wyposażyć Warkocze moje, gdy wam śpiewam, śliczne szansonetki! czyli sopockie li-li – la-la. stać, siedzieć itp. bezmyślnie, bez ruchu, nie swój wizerunek w atrybuty dorosłości. Nie w rytm twista się gną, Na rysunku widać wystrojone, ufryzowane reagując na nic15. Baba natomiast to wśród oszczędzono Karin ani pomówień, ani kar: w piosence każdej pomagają mi. diwy mizdrzące się przed zwierciadełkiem, kilku różnych – mało kobietom przyjaznych zamkniętych drzwi studiów nagrań, odwoła- Warkocze moje, jak widzicie, przed mikrofonem albo triumfalnie obnoszą- znaczeń – także baba-jaga i baba-jędza, czyli nych koncertów i udziałów w telewizyjnych potrzebne mi są, ce swój sceniczny sukces. Wszystkie śmiertel- postać bajkowa uosabiająca zło; czarownica, programach, nieprawd recenzentów, kpin oraz choć z warkoczyków niemal każdy drwi: nie poważne, zanurzone we własnej wielkości wiedźma, oraz Herod-baba, czyli kobieta zwy- zdrad redaktorów, krytyków, a nawet koleża- Niemodny warkocz, warkocz, warkocz – i sztuce, celebrujące prywatne ego. Malowane kle potężnej budowy, despotyczna16. Pomijając nek i kolegów z tak zwanego środowiska17. Po – powiadają, lale… Wśród nich wyróżnia się jedna postać: nieścisłości tych definicji, warto odnotować, że upływie dwudziestu lat, wciąż z żalem, piosen- zetnij warkocz, warkocz – niewysoka dziewczyna, uśmiechnięta piegu- krytyk musiał dostrzec w młodziutkiej Karin tę karka wspominała: – doradzają, ska z warkoczami związanymi wielką wstążką, siłę, której nie posiadały jej starsze koleżanki – po co do warkoczy się wtrącają – ubrana w wąskie spodnie, trzymająca w rę- zdolność do samodzielnego działania. Sponta- Znaleźli się nawet tacy, którzy dawali mi „doskonałe, – któż to wie. kach gitarę. Wcale nie jest malowana. I wcale niczność, naturalność i szczerość, porywające życzliwe” rady, a więc przede wszystkim, żebym zmieni- Niejednych kłuje w oczy urok tych warkoczy, nie przypomina lali! Karin… Potwierdzają ów tłumy. Niezłomność – która pozwalała ocalić ła styl – muzyka sentymentalna, łzawa, albo awangar- o warkocze cały bój się toczy. wyraźny kontrast fotografie uczestniczek kon- indywidualność w natłoku zakazów, nakazów, dowa, muzyka „podziemia”. A znalazł się nawet ktoś, Ja nie zetnę jednak mych warkoczy, kursu zamieszczone obok rysunku, a i tekst dobrych rad, wychowawczych metod, nagród kto obiecał wziąć mnie do swojego programu telewizyj- nie. Afanasjewa, który wspomina, że spośród pol- i kar rozdzielanych przez starszych, lepszych nego, ale powinnam być zupełnie inna, a więc założyć skich wokalistek oprócz Stanek wystąpiły w So- i mądrzejszych. Znakiem młodzieńczej, kon- długą suknię, rozpuścić włosy lub spiąć w poważny Warkocze moje, kiedy tańczę, pocie Sława Przybylska i Violetta Villas: Sława sekwentnej postawy Karin były wspomnia- kok i z powagą i statecznością odśpiewać jakąś tragicz- w rytm tańca się gną, + Przybylska była zamyślona jak księżyc. Violetta ne przez Afanasjewa, widoczne na rysunku ną piosenkę – chyba o zawiedzionej miłości. Miałam więc w tańcu także pomagają mi. IZOLDA KIEC Villas śpiewała jak ptak na gałęzi, trzepotała Wiśniaka charakterystyczne warkocze, które przestać już być dziewczyną, a stać się kobietą! Na siłę! Warkocze moje i do tańca skrzydłami i płakała jak ptak13. To dość typo- artystka zaplatała aż do śmierci – jako sym- Nie wypadało mi powiedzieć wprost, co o tym my- potrzebne mi są, wy obrazek piosenkarki lat 60. – sporo melan- bol niewinności, dziewczęcości, ale z czasem ślę, ale potem aż popłakałam się ze śmiechu, kiedy co mnie obchodzi, + cholii, nostalgii, łez, dystyngowanego piękna. – także jako znak uwięzienia w schemacie, w wyobraźni zobaczyłam siebie w takiej roli. Więc że z nich każdy drwi. I dopiero wtargnięcie na estradę Karin Stanek uwikłania w przeszłość, w ściśle splecionych chciano mi odebrać to, co było we mnie inne, co było przełamuje ów stereotyp: konwencjach obowiązujących kobiety w domu, tylko moje, co odróżniało mnie od innych piosenkarek. Niemodny warkocz, warkocz, warkocz…19 w procesie edukacji, na scenie. Karin Stanek To równało się zniszczeniu mnie! O nie, na to sobie nie A potem jak wyskoczył malutki krasnoludek Karin Sta- nie chciała się poddać rytuałom dorosłości – pozwoliłam, pozostałam taka sama jak zawsze, żywa Oprócz gitary i warkoczy charakterystyczną + KARIN STANEK: PIOSENKA O WARKOCZACH + PIOSENKA O WARKOCZACH + KARIN STANEK: nek, dziewczynka ze złotymi rogami, jak nie kropnie!, symbolicznym oczepinom, podczas których i wesoła […]18. cechą scenicznego wizerunku Karin Stanek jak na rogi nie weźmie i zacznie bóść!, gitarą machać dziewczynie obcinano warkocze na znak jej były… spodnie, a do nich – najczęściej wy- i hej siup swoje góralskie „malowane baby” śpiewać, że wejścia w dorosłość. Co nie znaczy, że kreato- Nie chciała stać się kobietą, bo taka przemiana godne, odpowiednie do tańca balerinki oraz kamery telewizyjne poczęły z radości ogonem merdać. rzy ówczesnej sceny muzycznej nie próbowa- oznaczałaby negację całego jej dotychczasowe- biała bluzka (czasem kolorowy sweterek). A warkocze to miała takie jak ogonki od kota, którego li jej do tego nakłonić, pozbawić wpływu na go świata – wszystkiego, w co wierzyła, czym To był widok niezwykły w 1962 roku (czyli ciocia była myszką, a ta myszka miała wujka, który był uwielbiających ją młodych fanów, nauczyć dzieliła się ze swoją publicznością. Także za- w momencie debiutu Karin Stanek w zespo- kotem. Jasne?14 pokory, uległości, pokazać, jakie jest miejsce tem w piosence dała wyraz przywiązaniu do le Czerwono-Czarni) – młoda dziewczyna młodej kobiety w społecznej rzeczywistości. dziewczęcej fryzury jako znaku młodości, ni- w spodniach zamiast grzecznej spódniczki20. Ciekawe, że Afanasjew zmienia w swoim tek- W latach 70., gdy kończyło się obowiązują- czym nieskrępowanej wolności, nonkonformi- Choć sama artystka tłumaczyła: Od początku ście „malowaną lalę” na „malowaną babę”. ce w poprzedniej dekadzie przyzwolenie na zmu i wierności – sobie: trasy zawsze występowałam w spodniach, bar- Każde z tych określeń, choć oba pejoratywne „mocne uderzenie” rodzimych rockandrollow- i lekceważące, znaczy coś innego. Słownik języ- ców, na różne sposoby dawano do zrozumie- ka polskiego podaje, że związek frazeologiczny nia młodym ludziom, że oto pora spoważnieć, 17 Karin Stanek opowiedziała o tych doświadczeniach we wspomnianej książce Malowana lala, przygotowanej w latach 90. we współpracy z Anną Kryszkiewicz. 18 K. Stanek, dz. cyt., s. 150–151. 19 Piosenka o warkoczach, za: CD K. Stanek, Dziewczyna z gitarą, PNCD 1279, 2009. 13 J. Afanasjew, Ach te śliczne szansonetki! czyli sopockie li-li – la-la, „Przekrój” 1962, nr 903, s. 20. 20 Jak wynika z listów młodych kobiet pisanych do redakcji „Filipinki”, „Świata Mody”, „Urody” i „Zwierciadła”, jeszcze na początku lat 70. 14 Tamże. spotykały je represje ze strony nauczycieli bądź pracodawców z powodu noszonych na co dzień spodni. Taki strój bowiem można było wówczas 15 Hasło: Lala, w: Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 2, Warszawa 1979, s. 7. zakładać wyłącznie na scenę bądź na prywatne spotkania w gronie znajomych. Zob. na ten temat A. Pelka, Teksas-land. Moda młodzieżowa 16 Hasło: Baba, w: Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1, Warszawa 1978, s. 107–108. w PRL, Warszawa 2007. 80 81

dzo przyzwyczaiłam się do tego stroju, zresztą Nich sobie będzie w komisach ruch, Po co plecak, po co chlebak mi dżinsy kochały polskie dziewczęta właśnie mogłam w nich swobodnie wykonywać wszyst- mnie nie olśniewa żaden ciuch. Wszystko siedzi w ich kieszeniach – dlatego, że odważyła się wyśpiewać ich skryte kie swoje taneczne ewolucje21, to natychmiast Niech się stroją inne gracje, Cały świat! marzenia i życzenia. Była jedyną tak bliską ich pojawiły się plotki, że z pewnością chce ukryć a ja swoją mam kreację. świata gwiazdą estrady, a może po prostu – krzywe nogi, tatuaże, a być może nawet – jed- Tato, kup mi dżinsy, tato, przyjaciółką w warkoczach, w dżinsach, z gi- ną nogę ma krótszą? Karin bawiły te domysły Biała bluzka, czarne spodnie, Na mróz, tato, i na lato, tarą, na której wygrywała bigbitowe przeboje. i plotki, odpowiadała – jak zwykle – piosenką: tak się tańczy najwygodniej, Nie chcę nawet już skutera, gdy się twistem kręci świat, Kup je mi! Zakończenie tej niezwykłej dziewczęcej Gdy się na scenie zakończył twist, a ja mam naście lat, wspólnoty, co więcej – wyjątkowego porozu- wtedy dostałam śmieszny list, a ja mam naście lat, W dżinsach świat przebiegnę cały, mienia dziewcząt i chłopców – zapowiedziała a w nim pytanie, czy Karina a ja mam naście lat!24 Będą ze mną dorastały, już w 1964 roku koleżanka Karin z zespołu to jest chłopak czy dziewczyna? Kiedyś ślicznie je wyczyszczę Czerwono-Czarni, Kasia Sobczyk, która swój W połowie lat 60. Karin Stanek była ikoną Na swój ślub25. przebój O mnie się nie martw rozpoczynała Ubiór chłopięcy, chłopięcy gest młodzieżowego stylu. Nie, nie mody, bo na słowami: Zgoda, możemy się rozstać, dalej zaś i dwa warkocze – co to jest? temat trendów, obowiązujących w sezonie fa- Bardzo istotne było to, że o dżinsy upomina- dokonała symbolicznego podziału na dziew- Więc ja wszystkim odpowiadam, sonów, długości i kolorów nie wiedziała nic. ła się ze sceny dziewczyna. Bo niby dlaczego częce piosenki i męski bigbit: Zawsze lubiłam czemu taki ubiór wkładam. Ale widziała sporo o marzeniach rówieśników, dziewczęta miały być gorsze od swoich kole- stare piosenki, / A ty wolałeś bigbit. / Wszystko o ich sposobach na życie, na szczęście, na do- gów? Co do chłopców bowiem nie było wąt- się zmienia, teraz te dźwięki / Humor poprawią Biała bluzka, czarne spodnie, bre samopoczucie. Dlatego młodzi ludzie tak pliwości – nosili z dumą polską odmianę mod- mi w mig27… + tak najmilej, najwygodniej. kochali jej Jedziemy autostopem oraz Motor nych spodni – tak zwane teksasy. Ale wobec IZOLDA KIEC Chociaż piękne stroje w sklepach są. i ja – kiedy z własnej gitary robiła dwukołowy dziewcząt wychowawcy, kuratorzy i nauczycie- I oto nadchodziła era powrotu do starych pio- Niech się inne stroją modnie, pojazd i wraz z gitarzystą z zespołu pędziła po le byli nieubłagani. Aż do lat 1972–1973, czyli senek, które z upodobaniem śpiewały równo mnie wystarcza bluzka, spodnie, scenie! Ale przede wszystkim – identyfikowali szkolnych reform Edwarda Gierka, nie wol- wyglądające i równo operujące głosem uczen- + gdy się twistem kręci świat, się z piosenką Tato, kup mi dżinsy: no było uczennicom nosić w szkole spodni! nice z zespołu Filipinki albo harcerki z Ali- a ja mam naście lat. […] nie pomagały dziewczynom ani względy babek. Pełne uroku, przesympatyczne i nie- Tato, kup mi dżinsy-spodnie, praktyczne, ani apele rodziców narzekających, wątpliwie utalentowane – ale reprezentujące Niech spróbuje ta lub ta, Tato, będzie mi wygodnie, że ich córki, szczególnie te mieszkające na wsi ów dawny, sprzed młodzieżowej rewolucji, która furę sukien ma, Tato, wszyscy mają dżinsy, i dojeżdżające do szkoły, marzną zimą w dro- model kobiecości. Kobiecości pozbawianej + KARIN STANEK: PIOSENKA O WARKOCZACH + PIOSENKA O WARKOCZACH + KARIN STANEK: tańczyć twista tak jak ja Kup je mi! dze – pisze Anna Pelka26 – i przypomina scenę indywidualności, podporządkowanej rodzi- w sukieneczkach, falbaneczkach. z filmuWojna domowa, kiedy Anula, marząca com i nauczycielom, wreszcie – symbolicznie, Tato, nie mów, że są drogie, o tym, by móc choć w czasie wakacji założyć towarzysząc w chórkach znanym solistom – Biała bluzka, czarne spodnie, Jak to wytłumaczyć tobie, dżinsy, w ukryciu, w tajemnicy przed wujo- odsuwającej się na daleki plan, odzywającej tak się tańczy najwygodniej, Dżinsy kup mi, nie myśl długo, stwem przerabia spodnie kolegi, dopasowując się drugim głosem w obliczu autorytetu, na gdy do twista porwał świat, Raz, dwa, trzy! je do swojej figury. Karin śpiewającąTato, kup scenie – gwiazdy, w życiu prywatnym – męża. gdy się ma naście lat. Nie do prasowania, Mnie nie obchodzi paryski szyk, Nie do cerowania, BIBLIOGRAFIA Afanasjew J., Ach te śliczne szansonetki! czyli sopockie li-li – la-la, „Przekrój” 1962, nr 903, s. 20. w modzie rewolta, mody szyk, Fajne, nawet z łatą, Pelka A., Teksas-land. Moda młodzieżowa w PRL, Warszawa 2007. niechaj starają się kobiety Wierz mi, tato! Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1–2, Warszawa 1978–1979. Stanek K., Malowana lala, współpr. A. Kryszkiewicz, Warszawa [1993]. od Kaliny22 do Violetty23. Wszystkim torby nie potrzeba, (Powyższy tekst jest skróconym fragmentem książki Izoldy Kiec Z wiśni kolczyki. O piosenkowej wspólnocie kobiet dużych i małych, którą w 2018 roku wyda Fundacja Instytut Kultury Popularnej.)

21 K. Stanek, dz. cyt., s. 42. 22 Kalina Jędrusik (1930–1991), aktorka i piosenkarka, femme fatale polskiego filmu i teatru lat 60. i 70. ubiegłego wieku. 25 K. Wolińska (sł.), M. Sewen (muz.), Tato, kup mi dżinsy, za: CD K. Stanek, Dziewczyna z gitarą. 23 Violetta Villas, właśc. Czesława Cieślak-Gospodarek (1938–2011), piosenkarka, jedyna w swoim rodzaju osobowość sceniczna, zasługująca 26 A. Pelka, dz. cyt., s. 100. na miano współczesnej diwy. 27 K. Winkler (sł.), J. Krzeczek (muz.), O mnie się nie martw, za: SP K. Sobczyk i Czerwono-Czarni, O mnie się nie martw / Był taki ktoś, Pronit 24 Biała bluzka, czarne spodnie, za: CD K. Stanek, Dziewczyna z gitarą. SP 114, 1964. 82 83

Patryk Mamczur

my na znanych przykładach, chociażby historii i znajomości, zachęcony tym, co zobaczył na BIG BEAT. zespołu The Beatles pozostającego doskonałą sopockim festiwalu, zorganizował pod koniec egzemplifikacją twórczości lat 60. lat 50. w Trójmieście grupę Rhythm & Blues – POLSKA ODPOWIEDŹ de facto pierwszy polski zespół rockandrollowy7. NA ROCK AND ROLLA? Przy przygotowaniu artykułu wykorzystano Podopieczni Walickiego dali swój pierwszy zarówno istniejące opracowania dotyczące hi- koncert wiosną 1959 roku, a sam organizator storii polskiej muzyki popularnej, jak i wspo- wspominał to tak: mnienia ludzi związanych z big beatem, w tym także pozycje świeżo wydane i wnoszące nowe, Wiedzieliśmy wprawdzie, że sięgamy po owoc z zaka- ciekawe spostrzeżenia (np. relację Marka Ka- zanego drzewa, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że rewicza3). Warto też wspomnieć na margine- jesteśmy sprawcami narodzin nowego typu muzyki roz- sie, że przy użyciu kluczowego terminu wy- rywkowej w Polsce. Pierwsze minuty koncertu rozwiały korzystywana będzie forma „big beat” (a nie, nasze wątpliwości. Burza oklasków, jakich nie słyszano tu wciąż występująca w słownikach, „big-beat”) jeszcze nigdy, entuzjazm widowni i wielokrotne domaga-

+ – jest ona bowiem z wielu względów właściw- nie się bisów przekonały nas, że wysiłek zespołu nie po- sza, co dowiódł w swoim artykule Radosław szedł na marne, że właśnie tego dnia – 24 marca 1959 r. Marcinkiewicz4. – w Klubie Kultury „Rudy Kot” przy ulicy Garncarskiej 18 w Gdańsku dokonano pierwszego wyłomu w murze OBIECUJĄCE POCZĄTKI przestarzałych konwencji muzycznych obowiązujących + PATRYK MAMCZUR + do tej pory między Bugiem a Odrą8. Pierwsze nagrania inspirowane rock and rol- WSTĘP lem pojawiły się w Polsce już tak naprawdę Nazwa Rhythm & Blues, wymyślona przez w połowie lat 50. Były to jednak prawie wy- Walickiego, nie była przypadkowa. Choć rock orównywanie polskiej muzyki bigbeato- rewolucję na Zachodzie, czy też raczej przeja- łącznie utwory instrumentalne, wykonywa- and roll nie był w PRL oficjalnie zakazany, to wej z lat 60. do zachodniego rock and wem bezpośredniego, bezrefleksyjnego kopio- ne przez zespoły jazzowe. Ich obecność na już wówczas, to jest pod koniec lat 50., sfor- Prolla (a w dalszej kolejności – rocka) wania zachodnich wzorców? polskim gruncie wiązała się bezpośrednio mułowanie to budziło niechęć szeregu doro- wydaje się rzeczą naturalną. Zestawienie takie z pierwszymi festiwalami jazzowymi organi- słych ludzi – nie władzy, ale dorosłych ludzi pojawia się nie tylko w potocznej dyskusji, ale Próbę analizy tego zagadnienia stanowi poniż- zowanymi w Sopocie, na których to zjawiali w ogóle. Odwołanie się do mniej kontrower- BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. i w pracach naukowych. Co jednak ciekawe, szy artykuł. Przedstawiając pokrótce historię się zagraniczni muzycy mocno czerpiący z tak syjnego rhythm and bluesa (a więc wspomi- + badacze nie są do końca zgodni, na jakiej za- big beatu w latach 60. i akcentując jego naj- zwanego miejskiego bluesa (będącego jednym nanego wcześniej bluesa miejskiego, inaczej sadzie takie porównanie należy przeprowadzić. ważniejsze aspekty, postaramy się jednocześnie z korzeni rock and rolla) czy wprost z muzy- chicagowskiego) miało zapewnić zespołowi Przemysław Zieliński stwierdza, że big beat porównać go z tworzonym na Zachodzie rock ki rockandrollowej5. To właśnie wizyta na II spokój9. Niedługo później wprowadzono też (big-beat, bigbit) to polska odmiana rock and and rollem. Spróbujemy odpowiedzieć na kilka Festiwalu Muzyki Jazzowej w Sopocie w 1957 kolejny, szczególnie interesujący nas termin rolla1. Anna Idzikowska-Czubaj zdaje się z ko- pytań: Kto doprowadził do zaszczepienia rock roku zainspirowała Franciszka Walickiego do – „big beat”. Również i on został ukuty przez lei sugerować (za swoim rozmówcą, Francisz- and rolla nad Wisłą? Kto tej muzyki słuchał, zajęcia się ową nową muzyką6. Walicki, uwa- Walickiego, który rzekomo wypatrzył owo kiem Walickim), że o żadnej odmianie mówić kto ją tworzył, kto kontrolował? Co skopio- żany za „ojca chrzestnego big beatu”, był sze- sformułowanie w prasie francuskiej i posta- nie należy, bo big beat to po prostu „synonim” wano wprost z Zachodu, co zdecydowano się fem artystyczno-rozrywkowym w gdańskim nowił wykorzystać jako synonim wyklętego muzyki rockandrollowej2. Podobnych, mniej- przekształcić na potrzeby realiów PRL, a co Jazz-Clubie. Korzystając ze swojej pozycji rock and rolla10. szych lub większych sporów dotyczących big było czysto polskim pomysłem? Ze względu beatu jest zresztą więcej, co ostatecznie pro- na ograniczenia artykułu niemożliwe będzie wadzi nas do pytania: czy big beat był polską, szczegółowe opisanie sytuacji na Zachodzie, 3 M. Karewicz, M. Jacobson, Big beat, Kraków 2014. 4 R. Marcinkiewicz, O pozorności mocno uderzającego podobieństwa między big beatem i big-beatem. W sprawie ortograficznej strony terminologii oryginalną reakcją na muzyczno-społeczną w związku z czym wszelkie porównania oprze- rockowej, w: Unisono w wielogłosie IV. Rock a media, red. R. Marcinkiewicz, Sosnowiec 2013, s. 277–293. 5 D. Michalski, Trzysta tysięcy gitar nam gra czyli historia polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1958–1973), Warszawa 2014, s. 22, 24–25 6 F. Walicki, Szukaj, burz, buduj, Warszawa 1995, s. 95–96. 7 P. Zieliński, dz. cyt., s. 15–16; D. Michalski, dz. cyt., s. 21. 8 F. Walicki, dz. cyt., s. 99. 1 P. Zieliński, Scena rockowa w PRL. Historia, organizacja, znaczenie, Warszawa 2005, s. 16. 9 D. Michalski, dz. cyt., s. 32; F. Walicki, dz. cyt., s. 102. 2 A. Idzikowska-Czubaj, Funkcje kulturowe i historyczne znaczenie polskiego rocka, Poznań 2006, s. 141. 10 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 37; F. Walicki, dz. cyt., s. 107. 84 85

Wróćmy jednak do entuzjastycznego przyjęcia idoli. Tego typu zachowania były powszechne pierwszego polskiego zespołu bigbeatowego. i na Zachodzie, np. w Wielkiej Brytanii, gdzie Owo opisane przez Walickiego pobudzenie pokazom pierwszych, przywiezionych z USA słuchaczy stawało się coraz wyraźniejsze, po- pełnometrażowych filmów dotyczących rock wtarzając się na kolejnych koncertach grupy. and rolla towarzyszyło podobne pobudzenie Jak słusznie zauważa Idzikowska-Czubaj, pod- młodzieży – związane bezpośrednio z muzy- czas gdy na początku lat 50. wciąż żywe były ką, niemające wyraźnie antysystemowej, kon- jeszcze kulturalne wzorce pochodzące z cza- testującej rzeczywistość natury (odrzucano ew. sów przedwojennych, na przełomie lat 50. i 60. wzorce muzyczne starszego pokolenia). Owi do głosu zaczęły dochodzić roczniki wyżu polscy chłopcy i dziewczęta w wieku 15–20 lat demograficznego z lat tuż po II wojnie świa- nie mogli jednak oczekiwać, że ich wybryki towej11. Wraz z entuzjazmem owych młodych zostaną przemilczane. Agencja Prasowo-In- ludzi na koncertach pierwszych zespołów formacyjna podsumowywała trasę Rhythm bigbeatowych zaczęła pojawiać się także mi- & Bluesa, twierdząc, że: Nikt nie ma zamiaru

+ licja, a wreszcie i – znane z historii rock and w Polsce zakazywać jazzu ani rock and rolla.

rolla – zamieszki. Karewicz zaznacza, że tego Ale trudno dopatrzyć się jakichś wartości kul- Ilustracja 1. Transparent rozwieszony podczas finału Wiosennego Festiwalu Muzyki Nastolatków w Gdańsku (1966). Fot. M. Karewicz typu zachowania były czymś zupełnie nowym, turalnych w owych demonstracjach, pochodach, Źródło: M. Karewicz, M. Jacobson, Big beat, Kraków 2014, s. 34–35. nieznanym z koncertów jazzowych, na które wrzaskach, wywijaniu marynarkami, zrywaniu uczęszczał do tej pory12. Zamieszki owe mia- koszul w czasie koncertu14. Negatywny odbiór ły jednak nieco inny charakter niż mogłoby młodzieńczych zachowań szybko odbił się na Zespołem następcą Rhythm & Bluesa, także stwierdzić, że śpiewać po angliski nielzja, ale nam się wydawać. „Życie Warszawy” relacjo- samym zespole. utworzonym przez Walickiego, okazali się dowiedziawszy się, że ma do czynienia z lu- nowało koncert Rhythm & Bluesa w sposób Czerwono-Czarni. Jak wspominał Walicki, to dową pieśnią Murzynów z USA (co było oczy- następujący: WZMOŻENIE OSTROŻNOŚCI miał być w zasadzie ten sam zespół, tylko pod wistą nieprawdą) skonstatował, iż uciśnionych inną nazwą17. Nazwa owa odrzucała termino- Murzynów nie tylko wolno, ale i trzeba śpiewać, Na widowni, która mieści ok. tysiąca osób, przeważali Po wizycie grupy na Śląsku i interwencji, jak logię angielską, odwołując się po prostu do oczywiście w ich narodowym języku20. chłopcy i dziewczęta w wieku 15–20 lat, którzy wyrażali to określił Walicki, Bardzo Ważnej Osoby barw gdańskiego Jazz-Clubu, była więc mniej swój zachwyt ogłuszającym wrzaskiem. Po występie ok. (najprawdopodobniej Edwarda Gierka), Mini- ryzykowna18. Wciąż wykonywano jednak za- Aby zyskać przychylności władz (i innych dwustuosobowa grupa […] wyszła na ulice Warsza- sterstwo Kultury i Sztuki ograniczyło występy graniczne piosenki, śpiewając je po angielsku dorosłych), pączkujące na początku lat 60. ze- BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. wy […] wznosząc okrzyki: „Jazz! Presley! Mambo-rock Rhythm & Bluesa do sal o maksymalnie 400 (do czego jeszcze w naszych rozważaniach społy bigbeatowe musiały się jednak zwrócić + [utwór Billa Haleya nagrany kilka lat wcześniej – przyp. miejscach15. Dalsze koncerty były więc nie- powrócimy), co stanowiło pewien problem. ku utworom w języku polskim, przynajmniej P.M.]!”. Przy ul. Wspólnej topniejący tłum został rozpę- opłacalne, co skończyło się likwidacją zespo- Rozwiązywano go zazwyczaj za pomocą, wy- w pewnym stopniu. Sformułowano więc ha- dzony przez milicjantów13. łu. Niedługo później doszło też do skreślenia myślonego jeszcze przez fanów jazzu, wykrętu sło „Polska młodzież śpiewa polskie piosen- gdańskiego Jazz-Clubu z listy klubów zrzeszo- odwołującego się do roli, jaką odegrali w two- ki” (stworzone prawdopodobnie także przez Widzimy więc, że owe „zamieszki” nie miały nych w Polskiej Federacji Jazzowej – za odchy- rzeniu amerykańskiej muzyki popularnej Walickiego), którego promocją w trakcie festi- w żadnym wypadku charakteru antysystemo- lenie rockandrollowe16. Jeśli big beat miał być czarnoskórzy niewolnicy19. Wybieg ten dzia- walu w Sopocie w 1962 roku zajął się kolejny wego, nie krytykowały PRL-owskich decyden- wciąż grany, konieczne było wypracowanie łał podobno także na decydentów w Związku z „kolorowych zespołów”, tj. Niebiesko-Czarni. tów. Okrzyki wznoszone przez młodych ludzi jeszcze ostrożniejszych metod. Zwracano na Sowieckim. Bogusław Wyrobek (członek wie- Miało ono wskazywać na pozytywną, wręcz wskazywały wyłącznie na to, że ogromnym to uwagę nie tylko twórcom zespołów, ale też lu zespołów bigbeatowych, w tym Rhythm & wychowawczą stronę muzyki młodzieżowej entuzjazmem darzą muzykę jazzową i roc- ich słuchaczom, domagając się od publiczności Bluesa) wspominał wizytę w Leningradzie, w PRL, a także pozornie odcinać big beat od kandrollową, że wielbią swoich muzycznych mniej żywiołowych reakcji. gdzie miejscowy działacz polityczny miał zachodniego rock and rolla21.

11 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 124, 129. 12 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 23–24. 17 F. Walicki, dz. cyt., s. 107. 13 Cyt. za: D. Michalski, dz. cyt., s. 44. 18 D. Michalski, dz. cyt., s. 65, 67. 14 Cyt. za: D. Michalski, dz. cyt., s. 48. 19 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 39. 15 Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 141; D. Michalski, dz. cyt., s. 47. 20 D. Michalski, dz. cyt., s. 53. 16 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 33; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 116; D. Michalski, dz. cyt., s. 78. 21 P. Zieliński, dz. cyt., s. 19; M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 37; F. Walicki, dz. cyt., s. 134–135. 86 87

Wspomnieć warto, że twórcy polskiej sce- wyjazdowy rytuał za granicą. Odmówił. Powiedział, że wodzą liczne biografie – także brytyjscy wyko- Richarda czy Fatsa Domino – oraz wyłącz- ny bigbeatowej obawiać musieli się nie tylko owszem, idzie na sprawunki, ale tylko do sklepu płytowe- nawcy w początkach swojej działalności spę- nie jeden utwór oryginalny (instrumentalne władz państwowych, ale i szkolnych. Tak jak go. […] Za całe honorarium kupił płyty, i to kompletnie dzali całe godziny przy odbiornikach, starając Hoola-Hoop Boogie Bogdana Grzyba)29. War- w latach 50. można było zostać wyrzuconym ze nieznanych u nas artystów. Przy zejściu z promu polski się spisać słowa ulubionych piosenek. W ich to pamiętać, że dobra znajomość języka an- szkoły muzycznej za grywanie jazzu, tak w la- celnik, patrząc na ten stos wydawnictw muzycznych, spy- przypadku był to oczywiście trud mniejszy, gielskiego nie była wówczas powszechna ani tach 60. bali się tego samego muzycy beatowi. tał porozumiewawczo: „Na handelek?”. Nalepa szczerze gdyż odpowiednio mniejsza była bariera ję- wśród słuchaczy, ani pośród wykonawców, Dariusz Michalski przytacza historię perku- się oburzył: „Nie, proszę pana, do słuchania”. Celnika zykowa. dlatego zdarzało się, że ci drudzy śpiewali tek- sisty Czerwonych Gitar, Jerzego Skrzypczyka, zatkało, po czym wydukał: „Wie pan, bo jak marynarze sty, których tak naprawdę do końca nie rozu- który to musiał uciekać ze sceny, gdy na sali wożą płyty, to żaden nawet nie udaje, że ich słucha”23. Kolejną ważną inspiracją były dla polskich mieli, albo też nawet – zwłaszcza w przypadku pojawiał się ktoś z pracowników szkoły mu- artystów trasy koncertowe w krajach zachod- spisywania tekstów z transmisji radiowych – zycznej, której był uczniem22. Błędem byłoby W ten oto sposób anonimowy celnik zdradził nich, podczas których mogli nie tylko, jak zmyślali odpowiednie słowa30. Nie jest to jed- jednak twierdzenie, że problemy takie dotykały nam sekret obecności zagranicznych albumów Nalepa, uzupełniać swoje zasoby płytowe, nak żaden powód do wstydu, bowiem wiemy, młodych wykonawców wyłącznie w rzeczywi- muzycznych na PRL-owskim rynku. Ważne ale też obserwować pracę zagranicznych ze- że teksty coverowanych utworów zdarzało się stości PRL-owskiej – także i w Wielkiej Bry- jest, iż za pośrednictwem „drogi morskiej” społów26. Zespoły te odwiedzały też czasem improwizować w podobny sposób chociażby

+ tanii patrzono na wykonujących nowoczesną płyty zdobywali nie tylko zwykli słuchacze, ale Polską Republikę Ludową – i tak np. w 1965 Johnowi Lennonowi. muzykę uczniów niechętnie. Z nauki w Royal też członkowie zespołów (i ich organizatorzy), roku pojawili się u nas The Animals, a dwa Scottish Academy of Music and Drama (Kró- szukający w ten sposób inspiracji. Bezpośred- lata później The Rolling Stones. Wyliczaniu Ciekawym sposobem adaptacji zagranicz- lewskiej Szkockiej Akademii Muzycznej i Te- nio z tą informacją można wiązać fakt, iż big takich wizyt badacze poświęcają dość sporo nych piosenek było ich tłumaczenie na język atralnej) musiał zrezygnować basista zespołu beat powstał właśnie w nadmorskim Trójmie- miejsca27, ale – choć były one z pewnością polski31. W wielu przypadkach sformułowa- + PATRYK MAMCZUR + Cream, Jack Bruce. ście (które także później utrzymywało, obok ważnymi wydarzeniami – nie wydaje się, nie „tłumaczenie” nie oddaje zresztą istoty Warszawy, przodującą rolę w przemyśle roc- by stanowiły istotne źródło inspiracji dla pol- rzeczy, bowiem teksty wspomnianych kom- ZACHÓD NA WINYLU kowym)24. Nie jest to zresztą sytuacja dziwna skich wykonawców. Liczba osób (w tym ro- pozycji traktowano z naprawdę daleko idącą – pracujący na statkach liverpoolczycy także dzimych muzyków), które mogły wziąć udział dowolnością. I tak np. Off the Hook Rolling Choć „polska młodzież” miała śpiewać „pol- trudnili się importem nagrań muzycznych, w rzeczonych koncertach, była bowiem nie- Stonesów – pierwotnie utwór opowiadający skie piosenki”, tak naprawdę zdecydowana przyczyniając się w ten sposób do powstania wielka. o niemożności dodzwonienia się do ukochanej większość utworów bigbeatowych pozosta- lokalnej sceny (tak zwanego Mersey beatu), – w wykonaniu zespołu Szwagry przyjmował wała pod przemożnym wpływem muzyki za- w tym słynnych Beatlesów, którzy to z kolei WYRAŹNE INSPIRACJE tytuł Zrobimy huk, stając się piosenką poświę- chodniej. Zanim prześledzimy dokładnie owe szlify muzyczne zdobywali w innym jesz- coną pracy w przemyśle muzycznym, skupioną BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. muzyczne podobieństwa, spróbujmy odpowie- cze europejskim mieście portowym, to jest Tak czy owak, muzyczne wzorce czerpane były zresztą na przedstawieniu szeregu ciekawych + dzieć na pytanie: jakimi ścieżkami trafiały do w Hamburgu, gdzie u początków swojej karie- z Zachodu na bieżąco i w sposób powszechny. rymów (między innymi: gitary, hektary, ko- PRL zachodnie wzorce, skąd dokładnie brano ry zagrali ogromną liczbę koncertów. Dowodem tego są bigbeatowe nagrania z oma- mary, stary, dolary, zegary, okulary, fujary czy inspiracje? Dobrym wprowadzeniem w tę te- wianego okresu. Zwłaszcza na samym po- wreszcie – Karlowe Wary). Z kolei kompozycja matykę będzie przytaczana przez Karewicza hi- Jak jednak zauważył Karewicz, płyty były dla czątku lat 60. niezwykle chętnie coverowano I’m a Lover Not a Fighter, wykonywana przez storia o Tadeuszu Nalepie (członku-założycielu polskiego konsumenta rzeczą bardzo drogą. piosenki zagranicznych wykonawców28. Lista Lazy Lestera, ale też między innymi przez The Blackoutu i Breakoutu, być może najważniej- Z tego powodu rosła rola rozgłośni radiowych utworów wykonanych przez zespół Rhythm & Kinks, to w bigbeatowej wersji zespołu Kawa- szym twórcy polskiego blues rocka): – zwłaszcza słynnego Radia Luksemburg – na Blues na wspominanym pierwszym koncercie lerowie Od dzisiaj znów zacznijmy marzyć – falach których słuchano najnowszych prze- przy ulicy Garncarskiej w Gdańsku zawierała zamiast znanej z oryginału ironicznej spowie- Pojechałem z nimi [z zespołem Nalepy – przyp. P.M.] bojów z Zachodu, starając się przy okazji za- szereg kompozycji z repertuaru zachodnich dzi strachliwego jegomościa wyśpiewywana do Norwegii. Grali na wielkim festiwalu w Bergen, gdzie pisywać ich teksty, kopiując później całe pio- artystów – Billa Haleya, Elvisa Presleya, Little jest pochwała wyobraźni. naprawdę dobrze zarobili. Następnego dnia zapropo- senki „na ucho”25. I tutaj odnaleźć możemy nowałem wspólne wyjście na zakupy. To był taki polski podobieństwa do Zachodu, bowiem – jak do-

26 P. Zieliński, dz. cyt., s. 55. 27 Tamże, s. 56–59; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 148–149. 28 D. Michalski, dz. cyt., s. 252; P. Zieliński, dz. cyt., s. 17–18. 22 D. Michalski, dz. cyt., s. 255. 29 F. Walicki, dz. cyt., s. 101–102. 23 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 122. 30 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 151–152. 24 P. Zieliński, dz. cyt., s. 16–17, 21; D. Michalski, dz. cyt., s. 26; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 138–139. 31 Szerzej na ten temat: P. Mamczur, Polska młodzież śpiewa (nie)polskie piosenki. Covery i tłumaczenia utworów zagranicznych we wczesnych 25 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 29–30; P. Zieliński, dz. cyt., s. 54. latach polskiego big beatu, „Piosenka”, 2016, nr 4, s. 56–61. 88 89

Wykorzystywali także polscy wykonawcy oraz przywiązania do kompozycji angielsko- całe powstałe na Zachodzie formy muzyczne. języcznych – może być np. Can’t You See Me Zaczęto oczywiście od schematów rockan- Jimiego Hendriksa zarejestrowane podczas drollowych (a więc, w wielu wypadkach, de koncertu Niebiesko-Czarnych. facto energicznej wersji 12-taktowego bluesa). W latach późniejszych sięgano też po formy Z Zachodu kopiowano nie tylko dźwięki, ale większe, jak choćby tak zwaną rock operę i chociażby stroje wykonawców. Powszechnie (wzorce wytyczane między innymi przez The znany jest zabieg Briana Epsteina, menedże- Who wykorzystali Niebiesko-Czarni w dziele ra Beatlesów, który u progu kariery zespołu Naga, a poniekąd także Klan w spektaklu ba- „wygładził” jego wizerunek, każąc czwórce letowym Mrowisko) czy mszę rockową (czego z Liverpoolu zamienić skórzane kurtki na najwybitniejszym przykładem tak zwana msza jednakowe garnitury. Podobne „umundu- beatowa Pan przyjacielem moim Katarzyny rowanie” przejęły polskie grupy bigbeatowe Gärtner i Czerwono-Czarnych)32. Pewne ogra- – Czerwono-Czarni prezentowali się w czer-

+ niczenie poszukiwań muzycznych i oparcie się wonych marynarkach i czarnych spodniach, na wzorcach zachodnich spowodowane było a w Czerwonych Gitarach funkcjonował na- też ubogimi możliwościami PRL-owskich stu- wet wewnętrzny regulamin przewidujący

diów nagraniowych czy niewielką liczbą spe- kary finansowe za niewłaściwy ubiór, np. buty Ilustracja 2. Czerwone Gitary w regulaminowych strojach (1966). Fot. M. Karewicz. cjalistów wykształconych w kierunku aranżacji w nieodpowiednim kolorze – lśniące czernią Źródło: M. Karewicz, M. Jacobson, Big beat..., s. 69. dźwięku. Jak zauważa Zieliński, wprowadzone obuwie widoczne na fotografiach zespołu (ilu- w latach 60. partie smyczkowe zaczęto wyko- stracja 2) dowodzi, że jego członkowie trak- rzystywać na masową wręcz skalę i często bez towali owe zasady poważnie. Później sięgano Na marginesie wspomnieć można o innych wzorców i adaptowaniem ich na potrzeby specjalnego zastanowienia, a cały proceder i po kolejne zachodnie inspiracje, jak choćby wzorcach, które kopiowano z Zachodu, a które życia w PRL. Jaka była rola samych artystów, trwał dość długo, bo przez całe lata 70.33 Po- „napoleońskie” mundury wylansowane przez dotyczyły muzyki tylko w sposób pośredni. Do a jaka władz państwowych? A może kluczowa nadto zapędy młodych artystów ograniczane Beatlesów na okładce Sgt. Pepper’s LonelyHe- PRL trafiały dość szybko takie przejawy zagra- okazała się jeszcze inna grupa? Wprowadzenie były przez omówione wcześniej oczekiwania art’s Club Band 35. nicznej mody jak ubiór (by wspomnieć choćby w to zagadnienie stanowić może przytaczana decydentów i innych „dorosłych”. Co jednak spódniczki mini i jeansy) czy fryzury (długie przez Michalskiego historia dotycząca samych ciekawe, rzeczy, które uznawano za niedopusz- Kolejny przejaw fascynacji Zachodem stanowi włosy). Idzikowska-Czubaj podaje również, początków rock and rolla w Polsce. Otóż BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. czalne w studiu i nieodpowiednie do wydania kwestia nazewnictwa. Po pierwsze, brzmiące że swoistą odpowiedź na amerykańskie upo- w 1957 roku nakładem Usługowej Spółdzielni + na płycie, grywano w trakcie koncertów. Tam „z zagraniczna” pseudonimy przyjmowali wszechnienie samochodu stanowiły kupowane Pracy „Znak” w Warszawie wydano zestaw nut kontrola była mniej ścisła i dopuszczała więk- wykonawcy – Antoni Kaczor (między inny- przez polską młodzież skutery (między innymi 3 x Rock and roll – pierwszy taki zbiór w kraju. szą dowolność artystyczną34. To także podczas mi wokalista Czerwono-Czarnych) stawał się rodzimej produkcji Osa)38. Wydaje się jednak, Kto stał za owym przełomowym momentem? występów na żywo szczególnie długo kontynu- Tonim Keczerem itp.36 Angielskojęzyczne były że można tu znaleźć odpowiednik dużo bliższy Odpowiedź Michalskiego jest prosta: jakiś owano interesującą nas tradycję coverowania też, zwłaszcza na początku, nazwy zespołów, by – skuterami poruszali się przecież młodzi lu- mądry prezes wyczuł koniunkturę39. Oparcie zachodnich utworów (podczas gdy na płytach wspomnieć choćby o Luxemburg Combo. Zda- dzie w Europie Zachodniej, chociażby (mocno bigbeatowych przemian na takim właśnie studyjnych dominować zaczęły kompozycje rzało się, że nazwy takie po czasie spolszczano związana z historią muzyki) subkultura mod- „środkowym pokładzie” – szefach klubów, polskojęzyczne). Przykładem obu tych tren- – The Troubadours przeistoczyli się w Truba- sów w Wielkiej Brytanii. prezesach spółdzielni, menedżerach zespołów dów – grania utworów bardziej „odważnych” durów, a The Jambles w Dżamble37. – miało się stać rzeczą charakterystyczną dla „KILKU SPRYTNYCH GOŚCI” całego omawianego okresu.

Zastanówmy się teraz nad tym, kto stał za Sytuacji sprzyjała specyficzna hierarchia 32 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 67; P. Zieliński, dz. cyt., s. 22–23, 29–30, 32; G. Poźniak, Msza beatowa „Pan przyjacielem moim” Katarzyny Gärtner w kontekście swojej epoki, w: Unisono w wielogłosie II. W kręgu nazw i wartości, red. R. Marcinkiewicz, Sosnowiec 2011, sprowadzaniem wszystkich wymienionych urzędników. Liczne stanowiska obsadzano s. 227–236. 33 P. Zieliński, dz. cyt., s. 111. 34 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 145. 35 D. Michalski, dz. cyt., s. 67; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 148, 175. 36 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 50. 38 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 154–158. 37 P. Zieliński, dz. cyt., s. 20–21; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 146–147 (przyp. 123). 39 D. Michalski, dz. cyt., s. 23. 90 91

ludźmi mało zorientowanymi w temacie, co Wiele zespołów, zwłaszcza w początkach ery Jeśli zestawimy powyższe informacje z na- w Polsce schematy, które w USA czy Wiel- było wykorzystywane przez co bardziej obrot- bigbeatowej, powstawało nie tyle z powodu od- szymi wcześniejszymi rozważaniami (między kiej Brytanii występowały raczej 10 czy 15 lat nych opiekunów zespołów. Gdy pewnego dolnej decyzji ich członków – który to schemat innymi. nad umiejętnie skonstruowanym wcześniej. Spróbujmy wymienić przykłady czasu dyrektor Polskich Nagrań nie chciał się dominował w latach 60. na Zachodzie – ale hasłem „Polska młodzież śpiewa polskie pio- takiego specyficznie pojętego konserwaty- zgodzić na konkretną okładkę płyty, Walicki jako efekt odgórnej kreacji, by przywołać cho- senki” czy samym terminem „big beat”), za- zmu – ale przede wszystkim wskazać jego szantażował go zarzutami o, tak wówczas po- ciażby opisywane losy Rhythm & Bluesa czy uważymy, jak ważną rolę w rozwoju polskiej przyczyny. tępianą, niegospodarność – i odniósł zamie- Czerwono-Czarnych i postać Walickiego. Nie muzyki popularnej w tym okresie odegrali rzony skutek40. Kojarząca się nam z realiami była to oczywiście reguła stuprocentowa, nie owi obrotni, pomysłowi menedżerowie. Jest Zacząć należy od tego, że polscy wykonawcy PRL centralizacja instytucji była pod wieloma oznaczała też braku zainteresowania muzyką to sytuacja o tyle ciekawa, że miała miejsce na co dzień musieli się borykać z problemami względami jedynie pozorna. Państwowe agen- (czy to u grających, czy u ich opiekunów), pe- w realiach PRL – państwa socjalistycznego, finansowymi. Istniały co prawda honoraria cje artystyczne (zwane potocznie Estradami) wien trend jest jednak widoczny44. Zdarzało się podporządkowanego teoretycznie pomysłom dla autorów piosenek, ale po pierwsze trafiały czy domy kultury niechętnie współpracowały nawet tworzenie zespołów z ludzi wyłonionych władz centralnych. Konstatację tę dobrze pod- one do dość wąskiej grupy osób (o czym za ze sobą, kierując się raczej partykularnymi in- na castingu – tak powstała na przykład gru- sumowują słowa Karewicza: chwilę), a po drugie liczba odtworzeń utwo- teresami i chęcią zysku. To także było na rękę pa No To Co45. Warto pamiętać, że podobne ru nie miała bezpośredniego przełożenia na 41

+ zespołom i ich menedżerom . pomysły pojawiały się i na Zachodzie (czego Jazz, rock’n’roll i rock zaistniały i rozkwitły właśnie zarobki – popularność nie była premiowa- przykładem amerykańscy The Monkees), tak w Polsce, a nie w jakimś innym kraju socjalistycznym, na48. Jeśli zestawimy tę informację z wysoki- Innym przejawem specyficznej PRL-owskiej czy owak jednak początki najważniejszych nie dlatego, że mieliśmy ku temu jakieś specjalne pre- mi kosztami instrumentów i innego sprzętu, „wolnorynkowości” była też rola lokalnych zagranicznych zespołów z lat 60. wiązały się dyspozycje i łączyły nas z Europą Zachodnią odwieczne nie będzie nas dziwić fakt, iż polskie zespo- klubów. Badacze epoki i sami twórcy pod- w większości z działalnością oddolną, podczas relacje kulturalne. Nawet nie z powodu muzykalności ły bigbeatowe naprawdę dużo koncertowały. + PATRYK MAMCZUR + kreślają zasługi sopockiego Non Stop czy gdy w PRL rola opiekunów, organizatorów wy- i rozśpiewania narodu, bo tak nie jest – oczywiście przy Szczególnie pożądane były trasy zagraniczne warszawskich Hybryd i Stodoły42. Mamy tu daje się dużo bardziej znacząca. całym szacunku dla Chopina, Szymanowskiego, Wie- – te bowiem wiązały się z największymi zarob- do czynienia z odbiciem sytuacji z Zachodu niawskiego i kilku innych. Muzyka ta nie zagościła u nas kami49. Jeśli zaś chodzi o koncerty w Polsce, – historia muzyki popularnej potoczyłaby się Kolejnym na to dowodem jest pomysł twór- też w wyniku jakichś ruchów oddolnych, społecznego starano się występować w miejscowościach przecież zupełnie inaczej, gdyby nie londyński cy grupy No To Co, Stanisława Cejrowskie- parcia czy nadprzyrodzonej potrzeby narodowego du- kuracyjnych, przygotowywano trasy „na se- klub Marquee („stolica” brytyjskiego bluesa) go, by zespół prezentował w swej twórczości cha. Jazz i rock’n’roll zaistniały w Polsce tylko dlatego, że zon” 50. Zarówno jeden, jak i drugi trend były czy liverpoolskie The Cavern (gdzie popular- wyraźne elementy ludowe. Folklor pojawił się kilku otwartych na świat, sprytnych i przebojowych gości charakterystyczne dla wczesnej fazy rock and ność zdobywali Beatlesi). z czasem także w repertuarze innych zespołów zwąchało w tym swój interes i do tego zupełnie niczego rolla w Wielkiej Brytanii – The Beatles i inne (np. na płycie Od wschodu do zachodu słońca się nie bało47. zespoły w początkach swej działalności gry- BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. Z drugiej strony wspomnieć należy, że instytu- Skaldów czy we wczesnych utworach Breako- wały liczne koncerty w miejscowościach wy- + cjonalizacja życia w PRL czasem dawała o so- utu) i z pewnością miewał charakter odautor- DŁUGOTRWAŁOŚĆ OKRESU MŁODZIEŃCZEGO poczynkowych; wspominaliśmy już też o wy- bie znać i sprawiała muzykom bigbeatowym ski, autentyczny, ale w przypadku No To Co stępach za granicą (zwłaszcza o Beatlesowskim problemy. Jednym z nich była konieczność za decyzją o poświęceniu się ludowości stał Zbliżając się do końca naszych rozważań, epizodzie w Hamburgu). W realiach PRL oba odbywania regularnych przesłuchań przed mi- zmysł organizacyjny Cejrowskiego. Połączenie powinniśmy przeanalizować drogi rozwoju schematy funkcjonowały jednak dużo dłużej. nisterialną komisją weryfikacyjną dla artystów. „mocnego uderzenia” z elementami słowiań- muzyki bigbeatowej, wskazać na przemiany, Zieliński słusznie zauważa, że rola koncertów, Panował w tym względzie pewien bałagan or- skimi pozwalało bowiem na częste występy jakim uległa polska muzyka popularna w la- poza aspektem finansowym, była ważna także ganizacyjny i zdarzyło się, że w pewnym okre- w Związku Sowieckim, gdzie rock and roll był tach 60. Faktem jest jednak, że przemysł mu- ze względu na ograniczoną dystrybucję płyt sie komisja nie zbierała się przez kilka miesięcy widywany jeszcze mniej chętnie niż w PRL, zyczny w PRL w całym omawianym okresie polskich wykonawców. Dla wielu nastolat- z rzędu, w związku z czym szereg wykonawców podczas gdy wschodnioeuropejska ludowość charakteryzowało niezwykłe przywiązanie do ków udział w koncercie był zwyczajnie naj- musiał występować bez rzeczonej weryfikacji43. otwierała wiele drzwi46. raz wypracowanych metod – nawet na prze- prostszym sposobem usłyszenia rodzimych łomie lat 60. i 70. powszechne były jeszcze idoli51.

40 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 61. 41 P. Zieliński, dz. cyt., s. 95–97, 101–102. 42 F. Walicki, dz. cyt., 114; M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 16; P. Zieliński, dz. cyt., s. 97. 47 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 41. 43 D. Michalski, dz. cyt., s. 56; P. Zieliński, dz. cyt., s. 108 48 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 173–174; P. Zieliński, dz. cyt., s. 105–107. 44 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 29, 63. 49 P. Zieliński, dz. cyt., s. 105–106. 45 Tamże, s. 80. 50 D. Michalski, dz. cyt., s. 74–75; M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 67. 46 P. Zieliński, dz. cyt., s. 23–24; M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 78. 51 P. Zieliński, dz. cyt., s. 134. 92 93

zauważał, że Czerwone Gitary grają jak Be- Zieliński słusznie podsumowuje, że big beat atlesi A.D. 1963–1964. Równocześnie jednak możemy określić jako muzykę rockową nie podkreślano, że publiczność pozostaje ze- ze względów ideowych, ale raczej stylistycz- społem zachwycona – najwyraźniej więc tego nych59. Warto jednak pamiętać, że rola tek- właśnie potrzebowała (lub też nie zdawała stów piosenek nie jest dla samych słuchaczy sobie sprawy, że może potrzebować czegoś tak ważna, jak się wydaje niektórym badaczom innego)56. muzyki popularnej. Simon Frith i Brian Long- hurst zgadzają się, że publiczność – zwłaszcza Kolejnym elementem, który upodabniał pol- przy pierwszych odsłuchach – często zupełnie skie zespoły bigbeatowe do owych Beatlesów nie zwraca uwagi na słowa utworu, skupiając A.D. 1963–1964, był niewielki udział piosenek, się raczej na warstwie muzycznej, a wszelkie które można by nazwać kontestującymi rze- przemyślenia na temat piosenek konstruowane czywistość (podczas gdy na Zachodzie podob- są nie w oparciu o interpretację konkretnych ne kompozycje były już w drugiej połowie lat zdań, ale raczej półświadome „czucie”60.

+ 60. swego rodzaju standardem). Za taki stan rzeczy odpowiadali autorzy polskich tekstów Prawdą jest też jednak, jak zdążyliśmy wcze- – w dużej mierze nie członkowie zespołów, śniej zauważyć, że pod względem muzycznym Ilustracja 3. Plakat reklamujący występ Czerwono-Czarnych z podziałem na „solistów” i „zespół muzyczny” (rok nieznany) ale tak zwani zawodowcy, a więc dziennikarze big beat także charakteryzował się silną zależ-

Źródło: M. Karewicz, Big beat..., s. 44. + PATRYK MAMCZUR + czy literaci, zwykle starsi od samych wystę- nością od wzorców zachodnich oraz ciągłym pujących (między innymi Marek Gaszyński, powtarzaniem raz ustanowionych schema- To, co się działo na scenie podczas koncer- my ją wiązać z tradycją pierwszych amery- Leszek Aleksander Moczulski czy nawet, pod tów, swoistym pozostawaniem w „okresie tów, wyglądało – zwłaszcza jeśli zestawimy kańskich grup rockandrollowych z lat 50. (np. pseudonimem Jacek Grań, Franciszek Wa- młodzieńczym”. Za ową rzeczywistością stały taki obrazek z realiami zachodnimi – dość zespołu Billa Haleya), a z drugiej – ze ścisłymi licki)57. Na przełomie lat 60. i 70. zaczęło się jednak, poza opisywanymi już ograniczeniami specyficznie. Walicki pisał o tym wprost: Nie- związkami początków big beatu i polskiej sce- pojawiać więcej tekstów pisanych przez ludzi strukturalnymi, dość istotne przyczyny. Do- biesko-Czarni przypominali w pewnym okresie ny jazzowej. wykonujących je na scenie. Niektóre z nich minacja zagranicznych, popularnych utworów kilkunastoosobową wycieczkę52. Jeśli spojrzymy zwracają naszą uwagę tematyką przywodzącą rockandrollowych, tak wyraźna w początko- na plakat Czerwono-Czarnych (ilustracja 3), W późniejszych latach zaczęły się poja- na myśl dokonania amerykańskich zespołów wym okresie big beatu, wiązała się z prostym zaczniemy sobie uświadamiać, że imponują- wiać zespoły na tak zwaną modę liverpool- hippisowskich czy wykonawców folkowych: faktem – były to utwory bardzo dobrze na- BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. cy skład osobowy był charakterystyczny także ską – o ograniczonym składzie, oparte na Blackout nagrał utwór Te bomby lecą na nasz dające się do tańca, odpowiadające przycho- + dla innych grup. Właściwie przez cały oma- brzmieniu gitarowym, często bez odrębnych dom, a Następcy Tronów zdecydowali się na dzącej do sal koncertowych młodzieży61. Dla wiany okres funkcjonował w Polsce wyraźny wokalistów (śpiewali ci sami, którzy grali na tytuł jeszcze bardziej bezpośredni – Czy sły- nas – wychowanych po „przełomie beatlesow- podział na instrumentalny zespół muzyczny instrumentach). Zespołem takim były np. szysz płacz wietnamskich dzieci?58. Krytyka skim”, zaznajomionych z ideą muzyki popular- oraz (licznych) śpiewających solistów53. Był Czerwone Gitary, których powstanie w 1965 amerykańskiego zaangażowania w wojnę nej jako sztuki samej w sobie, przeznaczonej to schemat wypracowany w USA jeszcze w la- roku przyjęto w Polsce (jak każdą tego typu w Wietnamie miała jednak w realiach PRL- głównie do słuchania – informacja o funkcji tach 30., w erze bigbandowej ( „nowość”) z ogromnym entuzjazmem54. Fak- -owskich charakter specyficzny, uderzała bo- tanecznej może być trudna do wychwycenia, zaczynał swoją karierę jako jeden z wokalistów tem jest jednak, że nawet Czerwonym Gita- wiem w poczynania ideowego wroga Związku dlatego tym istotniejsze jest jej podkreślenie. w zespole Tommy’ego Dorseya), jednak został rom zdarzało się poszerzać podstawowy skład Sowieckiego, nie stanowiąc więc tak naprawdę Także i późniejsze kopiowanie zachodnich przełamany w latach 40., gdy zaczęła się faza – koncertował z nimi, jako solista, Seweryn rzeczywistej kontestacji. wzorów muzycznych (by wspomnieć choćby tak zwanych croonerów. Dziwić też może nie- Krajewski55. Nie tylko skład zespołu był zresz- zwykła pośród polskich zespołów popularność tą kopią wzorców zachodnich: jeszcze pod instrumentów dętych – z jednej strony może- koniec dekady, w 1968 roku, magazyn „Jazz” 56 Tamże, s. 256. 57 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 150; P. Zieliński, dz. cyt., s. 89. 58 P. Zieliński, dz. cyt., s. 87; E. Krasucki, Następcy Tronów. Żydowski bigbit ze Szczecina, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2005, nr 11, s. 61–69. 52 F. Walicki, dz. cyt., s. 135. 59 P. Zieliński, dz. cyt., s. 17. 53 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 142; P. Zieliński, dz. cyt., s. 20. 60 S. Frith, Sceniczne rytuały. O wartości muzyki popularnej, Kraków 2011, s. 215; B. Longhurst, Popular Music & Society, Cambridge 1996, 54 M. Karewicz, M. Jacobson, dz. cyt., s. 61–63. s. 172–173. 55 D. Michalski, dz. cyt., s. 259. 61 D. Michalski, dz. cyt., s. 72–73; A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 153; F. Walicki, dz. cyt., s. 110. 94 95

o instrumentacji znanej z muzyki poważnej pozornie antyestablishmentowe manifestacje poolu, chociaż wcześniej Beatlesi, bo o nich waliśmy ograniczających wpływów państwa czy o formie rock opery) spowodowane było fanów Rhythm & Bluesa związane były prze- oczywiście mowa, nie mogli zdobyć żadnego socjalistycznego, obserwowano tendencje bar- zjawiskiem o charakterze społecznym – tego cież z okrzykami „Jazz!” czy „Presley!”. Big beat kontraktu płytowego. dzo podobne do zachodnich. Owa konstatacja typu nagrania bigbeatowych artystów pozwa- był więc w latach 60. dla PRL-owskiej młodzie- ma oczywiście charakter dość ogólny i nie na- lały polskiej młodzieży na zaznajomienie się ży tym, czym dla mieszkańców USA rock and Ostatecznie więc możemy stwierdzić, że tam, leży wyciągać z niej daleko idących wniosków, z nowszymi trendami. W sytuacji gdy zagra- roll na samym początku swego istnienia, to jest gdzie spodziewalibyśmy się kopiowania wzor- wskazuje natomiast z pewnością na jedną, bar- niczne albumy pozostawały bardzo drogie, w latach 50. ców zachodnich, pojawiały się zachowania dzo istotną kwestię – jak niezmiernie cieka- a wizyty zachodnich artystów rzadkie, taki specyficzne dla Polski, a tam, gdzie wypatry- wym zagadnieniem pozostaje big beat. bigbeatowy Ersatz był rzeczą trudną do prze- Pod względem czysto muzycznym rozwój cenienia62. big beatu pozostawał bezpośrednio związany z napływającymi z Zachodu trendami. Utwory PODSUMOWANIE były albo kopiami zagranicznych kompozycji, albo mocno się na nich wzorowały. Rozwój Zaczęliśmy nasze rozważania, myśląc o big był na różne sposoby ograniczany, co objawia-

+ beacie jako o rock and rollu zaszczepionym ło się długotrwałym pozostawaniem w „fazie w nietypowych warunkach PRL-owskiej rze- młodzieńczej”. Należy też jednak zauważyć, że czywistości, gdzie polscy wykonawcy i słu- pojawiały się w Polsce pomysły bardziej ory- chacze starali się kopiować w największym ginalne, miejscowe, jak choćby nawiązania do możliwym stopniu muzyczne, społeczne czy słowiańskiego folkloru. Choć czasem były to + PATRYK MAMCZUR + ideologiczne wzorce z Zachodu, a cały ruch zabiegi wymuszone (vide: historia grupy No To ograniczany był przez komunistyczne władze Co), to jednak nie można odmówić im pewnej i rozwijał się w warunkach dalekich od wol- świeżości. norynkowych. W trakcie analizy okazało się jednak, że całe zagadnienie nie jest tak proste Warto wreszcie pamiętać o ludziach, którzy i sporo w nim paradoksów. przyczynili się do zakorzenienia rock and rol- la nad Wisłą chyba w największym stopniu, Muzyka popularna lat 50. i 60. była na Zacho- a więc o owych opisanych przez Karewicza dzie mocno nacechowana ideologicznie, koja- kilku otwartych na świat, sprytnych i przebo- BIG BEAT. POLSKA ODPOWIEDŹ NA ROCK AND ROLLA? POLSKA BIG BEAT. rzona z młodzieżowymi ruchami społecznymi jowych gościach, między innymi o Franciszku + – najpierw związana w ogóle z pojawieniem Walickim, który odszedł od nas niespełna się pojęcia nastolatków, później powodująca trzy lata temu. Wydawać by się mogło, że tacy reakcje pokroju przerażającej dorosłych ob- „sprytni goście” byli zjawiskiem typowym dla

serwatorów beatlemanii, a wreszcie skutkują- trudnych realiów PRL-owskich, ale w rzeczy- BIBLIOGRAFIA ca społecznymi i obyczajowymi przemianami wistości na Zachodzie często działo się podob- Frith S., Sceniczne rytuały. O wartości muzyki popularnej, Kraków 2011. Gaszyński M., Cudowne lata. Moja historia rock and rolla w Polsce, Ożarów Mazowiecki 2012. kojarzonymi z festiwalem w Woodstock czy nie. To Sam Phillips z niewielkiej wytwórni Gaszyński M., Mocne uderzenie. Czerwono-Czarni i Niebiesko-Czarni, Warszawa 2008. dziećmi-kwiatami. Tymczasem obecność Sun w Memphis postanowił w pewnym mo- Idzikowska-Czubaj A., Funkcje kulturowe i historyczne znaczenie polskiego rocka, Poznań 2006. Idzikowska-Czubaj A., Rock w PRL-u. O paradoksach współistnienia, Poznań 2011. rock and rolla w Polsce – i dla słuchaczy, i dla mencie, że Elvis Presley, z którym początkowo Karewicz M., Jacobson M., Big beat, Kraków 2014. wykonawców, i dla menedżerów – była kwe- nie wiązał większych nadziei, będzie wyko- Krasucki E., Następcy Tronów. Żydowski bigbit ze Szczecina, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2005, nr 11, s. 61–69. Longhurst B., Popular Music & Society, Cambridge 1996. stią nie tyle ideologiczną, co raczej stylistycz- nywał utwory oparte na bluesie, co pozwoli Mamczur P., Polska młodzież śpiewa (nie)polskie piosenki. Covery i tłumaczenia utworów zagranicznych we wczesnych latach polskiego big beatu, „Piosenka” 2016, nr 4, s. 56–61. ną. Najważniejszy był fakt, iż była to muzyka sprzedać muzykę czarnoskórych Ameryka- Marcinkiewicz R., O pozorności mocno uderzającego podobieństwa między big beatem i big-beatem. W sprawie ortograficznej strony terminologii nowa, ciekawa, energiczna, idealna do tańca, nów białej młodzieży. Z kolei George Martin rockowej, w: Unisono w wielogłosie IV. Rock a media, red. R. Marcinkiewicz, Sosnowiec 2013, s. 277–293. Michalski D., Trzysta tysięcy gitar nam gra czyli historia polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1958–1973), Warszawa 2014. dostosowana do potrzeb młodszych ludzi i wspominany już Brian Epstein pochylili się Panek W., Jazz, beat i rozrywka, Warszawa 1973. (a przy okazji obiecująca finansowo). Nawet nad czwórką młodych chłopaków z Liver- Poźniak G., Msza beatowa „Pan przyjacielem moim” Katarzyny Gärtner w kontekście swojej epoki, w: Unisono w wielogłosie II. W kręgu nazw i wartości, red. R. Marcinkiewicz, Sosnowiec 2011, s. 227–236. Stelmach M., Psychospołeczne uwarunkowania narodzin polskiego rocka a rzeczywistość polityczna PRL, w: Unisono na pomieszane języki 1. O rocku, jego twórcach i dziełach (w 70-lecie Czesława Niemena), red. R. Marcinkiewicz, Sosnowiec 2010, s. 215–226. Walicki F., Szukaj, burz, buduj, Warszawa 1995. 62 A. Idzikowska-Czubaj, dz. cyt., s. 146. Zieliński P., Scena rockowa w PRL. Historia, organizacja, znaczenie, Warszawa 2005. 96 97

Marek Kurkiewicz „SENNY” POETA ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE PEREGRYNACJE LECHA JANERKI1

azywany Mironem Białoszewskim na warstwa utworów Lecha Janerki pozostaje + MAREK KURKIEWICZ + polskiego rocka2, Lech Janerka od lat wdzięcznym materiałem wszelkiego rodzaju Npozostaje jednym z najciekawszych analiz i interpretacji, z tego względu, iż autor tekściarzy w naszym kraju. W jego twórczo- mimo lapidarności wykracza w nich poza ści kolejni komentatorzy i recenzenci dopa- dosłowność4, otwiera rozmaite perspektywy, trują się związków z poezją, sygnalizując, iż pozwala odbiorcom na mniej lub bardziej wy- warstwa tekstowa piosenek wrocławskiego rafinowane odczytania5. Autor Konstytucji jest artysty zbliża się niejednokrotnie do rozwią- przy tym konsekwentny, mimo zmian, jakie zań poetyckich. Sam Janerka dystansuje się od zachodzą w otaczającym go świecie (i co za tego typu porównań i nawet wydając napisa- tym idzie, także w jego tekstach, na swój spo- ne przez siebie teksty piosenek, zatytułował je sób odzwierciedlających owe przeobrażenia), Texty (2002), pozbawiając złudzeń zwolenni- pewne motywy, tematy, problemy przewijają ków „transferu” jego piosenek na grunt po- się w jego twórczości przez wszystkie minione ezji3. Nie ma natomiast wątpliwości, że słow- lata. Takie, które czasem schodzą na plan dal-

1 W jednym z wywiadów sam Janerka zasugerował, iż jego repertuar jest „senny”, co jednak sprowokowało prowadzącego rozmowę do korekty i sprostowania, że chodzi raczej o to, iż jego piosenki są „o śnie”. W takim właśnie, nieco przewrotnym znaczeniu, używam w tytule epitetu „senny”, https://www.youtube.com/watch?v=VJZks2UIIU4 [dostęp 22.09.2017]. 2 Takim mianem artysta został określony w charakterystyce przygotowanej przez organizatorów gali wręczenia Fryderyków w roku 2015, kiedy przyjmował prestiżowego Złotego Fryderyka, która to nagroda, jak ironicznie skwitował sam Janerka, jest raczej nagrodą pośmiertną, zatem cieszy się, iż dostał ją jeszcze za życia. Zob. https://www.youtube.com/watch?v=tYGMtobQcH8https://www.youtube.com/watch?v=tYGMto- bQcH8 [dostęp 22.09.2017]. 3 Ja nie jestem żadnym poetą, jestem gościem, który korzysta ze słowa i opowiada pewne rzeczy. […] To ty mówisz, że to jest poezja, no więc ja ci tłumaczę, że to nie jest żadna poezja, tylko świadomość i szczypta dobrego samopoczucia, które bierze się stąd, że człowiek coś zrobił i nawet nie wie jak. Ja nie zdaję sobie sprawy, co to jest np. dwunastozgłoskowiec, bo niby skąd ja mam to wiedzieć? To znaczy powinienem, ale nie wiem. Czy jakieś tam inne: rym, rym taki, śmaki, męski, żeński. Mówię o wiedzy i pewnej kulturze. Ktoś ci mówi, używa jakichś słów i ty słuchasz i stwierdzasz, że to jest ktoś fajny albo ktoś taki sobie, ktoś subtelny albo ponury burak. I wiesz. A skąd to wiesz? Czasami nawet trudno skombinować, skąd to wiesz. Odcieni słów, intonacji jest cała masa. Nie wiem, jak uzyskałem tę wiedzę czy świadomość. […] poeta kojarzy mi się tak: stolik w kawiarni, kawka, dyskusje wielce intelektualne, Teksty, które piszę, są o wiele lepsze ode mnie. Pisząc, staram się być o wiele lepszy od siebie. […] Poeta to ktoś taki, kto na co dzień, tak mi się wydaje, jest taki bardzo rozedrgany i napięty, http://majeran.net/rozmowy/lech-janerka-wszyscy-inteligent- ni-mezczyzni-ida-bez-obiadu.html [dostęp 22.09.2017]. 4 Por. Ja się zawsze wystrzegałem dosłowności, bo w większości wypadków dosłowność jest hasłowa, sztandarowa, bardzo prymitywna, http:// majeran.net/rozmowy/lech-janerka-wszyscy-inteligentni-mezczyzni-ida-bez-obiadu.html [dostęp 22.09.2017]. 5 Tym większym zaskoczeniem jest fakt, że Janerka uważa, iż kiedy muzyka dostaje tekst, ubożeje, http://niniwa22.cba.pl/bielas_janerka_wywiad. htm [dostęp 22.09.2017].

Lech Janerka, fot. Przykuta, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=15796682 98 99

szy, kiedy indziej wydaje się, że artysta je po- Podobnie kwitował to w innym wywiadzie, jako typ kuracji, lekarstwo na życie, z drugiej noży i pał (T, 7)11, równocześnie odżegnuje rzucił, podczas gdy one niezmiennie mu towa- kiedy sprowokowany pytaniem, czy jest „naj- dywagacje na temat ontologii świata, wąt- się od fantazji i rajdów przez sen, w których, rzyszą. Napisanie, że jednym z tych zagadnień większym śpiochem wśród naszych muzyków”, pliwości związane z jego kondycją. Pomysły, w odróżnieniu od rzeczywistości systemowej, jest topika snu, nie jest niczym odkrywczym6, odpowiadał: o jakich Janerka mówi w pierwszym z wy- można to robić całkiem bezkarnie. Podobnie tym bardziej iż sam Janerka nieraz podkre- wiadów, podważają fundamenty naszej eg- w Klusie Mitfohu, w którym pojawia się stwier- ślał, jak ważną rolę odgrywa sen w jego życiu. Sen jest dziwnym zjawiskiem. […] W moim przypadku zystencji – artysta, deprecjonując wprawdzie dzenie Mamy swoje sny i swoje drogi (T, 9). Sen Obszernie mówił o tym w wywiadzie, którego jest to trochę konfabulacja, bo mi się nic nie śni nigdy. ideę Calderonowskiego „życia – snu”, mimo jest przestrzenią prywatną, niedostępną dla udzielił Rafałowi Księżykowi po ukazaniu się Więc, sen jest to dla mnie taki zbawczy okres, kiedy jakoś wszystko nie eliminuje całkowicie pierwiastka systemu, do której jurysdykcja ludzi żądnych płyty Dobranoc (1996), zatytułowanym znaczą- się regeneruję, nie śnię, zupełnie, to jest takie zapadanie onirycznego. W wykreowanej przez niego rze- władzy nad innymi nie ma dostępu. Dopiero co Historia kołdrna: się w czarną dziurę. No i potem, o dziwo, wracam z tej czywistości, granice pomiędzy tym, co realne, nad ranem śmierć się śmieje, dopiero wówczas czarnej dziury, zregenerowany i mogę funkcjonować. a tym, co wymyślone, niekiedy się zacierają, bredzimy coś o zyskach z naszych strat, wciąż Sen jest dla mnie remedium na wszystko. Kiedy źle się Ciężko mi sobie w ogóle wyobrazić życie bez snu. obu sferom zdarza się wzajemnie przenikać9. jednak nie mówimy nic, gdy pytać nas o sny czuję, kiedy coś dolega mi fizycznie, psychicznie, sen staje I to wszystko, w swoim stylu, z dużym dystan- (T, 25). Człowiek zazdrośnie skrywa tajem- się lekarstwem. Kiedy się wyśpię, potrafię się zregenero- Aby jednak nie popaść w przesadną powagę, sem, kwituje wprzęgnięciem snu w oryginalną nice swoich snów, stanowiących bezpieczną wać. Z najgorszego koszmaru wracam do stanu przynaj- już chwilę później, z właściwą sobie ironią, filozofię życiową, według której najważniejsze alternatywę wobec odpychających smrodu mniej zbliżonego do równowagi. I to jest sfera rzeczywista. dodawał: jest to, żeby móc decydować o tym, kiedy i szczurów. Przestrogą przed zaburzeniem A z drugiej strony… To nie pierwsza płyta, na której mó- można wstać z łóżka. Profesja artystyczna tej niepisanej równowagi jest los bohatera wię o śnie. Ten temat powraca. Jest taka teoryjka, że życie Sen w moim przypadku to jest priorytet w ogóle, zaczyna- daje mu ten komfort, że nie musi się budzić pierwszej zwrotki cytowanego utworu Nad + MAREK KURKIEWICZ + jest snem, że śnimy nasze życie, że wyobrażamy je sobie. jąc grać, pomyślałem sobie, pieniędzy z tego żadnych nie o określonej godzinie, tylko od niego zależy, ranem śmierć się śmieje, który pracował dzień Wiem, że to bzdura. Ale budując sobie wyimaginowany będzie, męka twórcza, stres itd., ale będę mógł się zawsze kiedy, o poranku czy w południe, rozpocznie i noc, i nie miał czasu spać, pił, palił, praw- świat, umieściłem w nim sen na poczesnym miejscu. Jako wyspać. Czyli będę miał atut w stosunku do innych oby- swoją aktywność na „nie-sennej” płaszczyźnie. dopodobnie nie jadł, nic więc dziwnego, że stan, w którym możemy przeczekać najgorsze, gdzie spra- wateli, że nie będę miał normowanego czasu pracy i będę Z pewnością mówiąc o kategorii snu w tek- zmarł. Przeniesienie aktywności dziennych wy rzeczywiste nas nie dotyczą. Kiedyś śpiewałem „Wojna wstawał wtedy, kiedy się wyśpię. Tego bardzo pilnuję i to stach Lecha Janerki, musimy zauważyć duże na noc, rezygnacja z terapeutycznego i rege- minie, kiedy wróci sen”, dając do zrozumienia, że wojna jest jeden z największych sukcesów w mojej działalności8. bogactwo jej ujęć, zastosowań, a co za tym nerującego dobrodziejstwa snu, przyspiesza trwa cały czas. W moim pojęciu wojna trwa od zawsze idzie, świadectwo nietuzinkowych możliwości smutny koniec. Co istotne, w podanym przy- i zawsze będzie trwała. Dopiero kiedy będziemy w stanie Tyle sam Lech Janerka. Oczywiście w jego wy- kreacyjnych artysty. Przyjrzyjmy się pokrótce kładzie nie chodzi o zatarcie granicy miedzy snu, czyli może śmierci albo w innym życiu, wojna minie. powiedziach pojawia się wiele ciekawych su- kluczowym rozwiązaniom. snem a rzeczywistością i wykreowanie świata Sen dopuszcza sytuacje niemożliwe w życiu codziennym. gestii i sygnałów, które warto mieć na uwadze, zbudowanego na własnych zasadach, ale za- A życie codzienne, jego dosłowność, są nudne, nieciekawe. interpretując napisane przezeń teksty. To tym Już od pierwszego albumu, nagranego jesz- anektowanie czasu przynależnego człowiekowi Kiedy błąkam się gdzieś między rzeczywistością a snem, bardziej istotne, że sam muzyk nie ukrywa, iż cze z kolegami z grupy Klaus Mittfoch (Klaus na sen w imię wydajniejszej, niekończącej się na pograniczu tego wszystkiego dzieją się rzeczy ciekawsze „SENNY” POETA ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE PEREGRYNACJE LECHA JANERKI + PEREGRYNACJE ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE „SENNY” POETA inspiracją do tego, o czym śpiewa w piosen- Mitffoch, 1985), sen jest dla Janerki prze- pracy. To nie świat rzeczywisty z sennymi ak-

+ niż w życiu powszednim. Konfabuluję, zmyślam. Dawkuję kach, są jego własne przeżycia, przemyślenia, strzenią wolności. Pomijając (fundamentalny centami, ale egzystencja pozbawiona snu. Tego sobie rzeczywistość, raz ograniczając jej dopływ, czasami doświadczenia. Stąd ów dialog pomiędzy wy- bądź co bądź) fakt, iż sen pozwala w pełni typu pojmowanie kategorii snu odnajdujemy otwierając się na większe dawki. Wyobraźnia miesza się powiedziami Janerki dotyczącymi snu a tym, uruchomić wyobraźnię i wyzwala z cenzury, także w późniejszych piosenkach Janerki, np. z rzeczywistością, To taki mój sen. Zabawne, że nigdy nie co znajdziemy w jego tekstach, w rezultacie jaką narzuca nam jawa10, przyjrzyjmy się tej w utworze A kiedy będzie z płyty Ur. Sen staje mam snów. Podobno wszyscy ludzie mają sny. Ale ja ich okazuje się bardzo ważny. Z jednej strony kwestii w odniesieniu do realiów systemu, się tutaj wartością, o którą warto się spierać, nie pamiętam. Może robię sobie protezę?7 mamy sen jako antidotum na rzeczywistość, w którym funkcjonuje nie tylko autor, ale też której warto bronić – bo jest własny, prywatny, bohaterowie jego tekstów. Kiedy w Ogniowych niezagrożony podległością wobec kogoś inne- strzelbach nawołuje do szykowania strzelb, go, zależny wyłącznie od śniącego.

6 Już kilkanaście lat temu na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu powstała (pod kierunkiem doktora Piotra Łuszczykiewicza) praca licencjacka: Popieram absolutnie sen – wokół „Wstaję” Lecha Janerki, w której Michał Domagalski omawia problematykę snu w tekstach z płyty Dobranoc, zob. http://www.lechjanerka.pl/media/pop_abs_sen.pdf [dostęp 22.09.2017]. 7 http://gdybywszystkieslowa.blogspot.com/2014/05/lech-janerka-dobranoc.html [dostęp 22.09.2017]. Natomiast o kłopotach ze snem i wspo- 9 Podobne zabiegi można odnaleźć w tekstach lidera grupy VooVoo, zwłaszcza na albumie o znaczącym tytule Sno-powiązałka, zob. M. Kur- maganiu środkami nasennym Janerka opowiada w wywiadzie z 2015 roku: http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,18327231,lech-janerka- kiewicz, Na granicy jawy i snu. Uwagi o przestrzeni w tekstach Wojciecha Waglewskiego z płyty „Sno-powiązałka”, w: Przestrzeń w kulturze nie-mam-kontaktu-z-rzeczywistoscia-skapcanialem.html [dostęp 22.09.2017]. współczesnej. Język. Media. Architektura, t. 2, red. B. Morzyńska-Wrzosek, D. Mazur, Bydgoszcz 2016, s. 125–138. 8 https://www.youtube.com/watch?v=VJZks2UIIU4 [dostęp 22.09.2017]. Podobne stwierdzenie znajdujemy w innym wywiadzie, gdzie brak 10 Zob. R. Bréchom, Świat snu, tł. E. Bieńkowska, „Teksty” 1973, nr 2, s. 146. konieczności wstawiania rano uznaje za swój największy życiowy sukces, http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,17707410,Janerka__Po- 11 Cytaty z tekstów Lecha Janerki pochodzą z następujących źródeł i będą oznaczane w tekście głównym poprzez podanie symboli (wraz szedlbym_z_karabinem_bronic_mojego_kraju.html#ixzz4sMmkKrD0 [dostęp 22.09.2017]. Przy okazji jeszcze innej rozmowy dodaje: Spać z numerami stron w przypadku publikacji drukowanych): L. Janerka, Texty, Wrocław 2002 (T); L. Janerka, Śpij, aniele mój / Bez kolacji, wybór idę, gdy mam ochotę, wstaję, kiedy się wyśpię. To jeden z moich większych sukcesów, http://wywiadowcy.pl/lech-janerka/ [dostęp 22.09.2017]. i posł. F. Zawada, Wrocław 2013 (BK), www.tekstowo.pl (W). 100 101

Sen jest więc dla wrocławskiego muzyka cie toczy się dalej. Bezrefleksyjnie wegetując, ści. To każe przypomnieć o różnicy pomiędzy piecznym, zamkniętym domu w dwójnasób czymś, co przynosi wytchnienie, a nawet po- powtarzając propagowane hasła, dając sobą interpretacją „typowych” wierszy a tekstów wzmaga poczucie braku zagrożenia. zwala odczuwać przyjemność. W Epidemii manipulować, jednostka przestaje myśleć. piosenek, które do podobnego miana aspirują. epilepsji jest mowa o tym, że wygodnie jest iść Stąd postulat/nakaz przebudzenia i metafora Biorąc pod uwagę trzy słowa, z których składa Na drugim biegunie odnotować można (wspo- spać (T, 34), w Paragwaju pozytywny wymiar sennego koszmaru (wyrażonego eufemizmem się tekst Janerki („śpij”, „aniele”, „mój”), bez mniane już wyżej) namawianie do przebudze- snu spotęgowany jest beztroskim tańcem (T, niedobry sen) w LA: muzycznego podkładu i charakterystyczne- nia. Poza cytowanym LA, odnajdujemy to tak- 48), natomiast we Wstaję bohater budzi się go sposobu artykulacji interpretacja jawi się że w energetycznym Do boju: i podnosi z łóżka, bo podobno warto żyć, jed- Więc zbudź się, nim zaczniesz znowu skandować jednostronnie – to namawianie do snu, biorąc nak równocześnie popiera absolutnie sen, bo to Zbudź się, to niedobry sen (T, 63) pod uwagę użyty zwrot „aniele” – skierowa- Więc obudź się takie jest banalne zbudzić się (T, 93)12. ne wobec dziecka lub kogoś, z kim podmiot Bez ciebie nie ma i mnie Zastosowanie snu jako metafory nie jest u Ja- jest związany emocjonalnie. Takie prośby Obudź się i nie wyglądaj źle (T, 89) Sen u Janerki mimo wszelkich pozytywnych nerki niczym zaskakującym, korzysta z tego pojawiają się także w piosenkach Ta zabawa atrybutów miewa jednak także pejoratywne także w innych utworach: w Karma kram nie jest dla dziewczynek i Reformator. W jed- Podmiot sygnalizuje poczucie wspólnoty, wyj- akcenty. Można bowiem, jak w piosence Brak, oznacza on wyidealizowane, telewizyjne ży- nym i drugim przypadku adresatem przeka- ście poza egoistyczny indywidualizm, połącze- śnić sen o paranoi, który przybiera rozmiary cie, w Bądźmy dziećmi jest określeniem stanu zu jest ktoś bliski podmiotowi, kogo chce on nie, a zarazem odpowiedzialność za drugiego. koszmaru, dosadnie dając odczuć nieobecność dziecięcej beztroski (Niech jeszcze potrwa ten uchronić przed zagrożeniami lub absurdami To postulat obudzenia się, tym razem z bier- bliskiej osoby. Co ciekawe, jest to przeniesienie sen / Bądźmy dziećmi jeszcze raz, T, 50). Bywa rzeczywistości. Powrót snu może być zatem ności, egzystowania bez ambicji i bez celów. odczucia na jawie, bohater transponuje na sen też synonimem czegoś ulotnego, rodzącego sygnałem końca wojny – powrotu normalno- W utworze tym rzeczywistość przenika się ze + MAREK KURKIEWICZ + emocje „dzienne” – samotność skutkuje noc- podejrzenie, że trwało bardzo krótko albo go ści. Spokojny sen Janerka sytuuje po stronie snem, nie wiadomo, gdzie kończy się jedno, ną projekcją „braku” drugiej osoby. Pozostając w ogóle nie było (A jednak znikł, W). fundamentalnych elementów zwykłego, po- a zaczyna drugie, bo zachowania są podobne w kręgu negatywnych znaczeń, warto dodać, kojowego funkcjonowania; wojna zakłóca nie – to, co dopuszczalne we śnie (surrealistycz- iż sen bywa przestrzenią grzechu i cierpie- Wracając do kategorii przebudzenia, podob- tylko sferę rzeczywistości, ale narusza granice ne), w świecie realnym budzi grozę. Trzeba nia, przynoszącą obrazy destrukcji, co widać nie jak motyw namawiania do snu jest ona snu – nie czujemy się bezpiecznie, nie śpimy się obudzić, żeby nie zostać wykorzystanym, w (świetnie ilustrującym językowe gry Janer- znaczącym elementem topiki sennej w tek- spokojnie, sen może przynieść nieoczekiwaną podległym, bezwolnym, trwającym w ułudzie ki) utworze Nie mnij mnie: Ugotuję cię i zjem stach Janerki. Oba łączą się w paradoksalne śmierć, czuwamy, żeby nie dać się zaskoczyć. normalności i posiadania tego, co wypada / Bo tak było w moim śnie / Nieprawidłowym jedno już w pierwszym fragmencie debiutanc- Podmiot werbalizuje prośbę do dziewczynki, albo co wystarcza na minimalistyczne życie / Od sklepanej głowy / I udawania gada cały kiego albumu Klausa Mitffocha, w piosence żeby poszła spać i przespała złe. Widzimy tutaj bez perspektyw. dzień (T, 81). Szatański sen zdradza scenariusz Śpij, aniele mój, o której pisał m.in. Paweł Tań- ciekawą koncepcję – sen samoistnie przynie- wydarzeń, który nie napawa optymizmem. To ski: sie pozytywne rozwiązanie, tak więc nie mając Tak jak sen prowokuje rozmaite zagrożenia, przenikanie emocji, charakteru bohaterów, ich wpływu na rzeczywistość, nie powinniśmy się a z drugiej strony przynosi wytchnienie, tak Jest to „kołysanka na opak”, „antykołysanka”, czy może „SENNY” POETA ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE PEREGRYNACJE LECHA JANERKI + PEREGRYNACJE ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE „SENNY” POETA „dziennych” doświadczeń widać też w Refor- narażać, ale usunąć na bok i zasnąć z nadzieją zupełnie inny problem rodzi jego brak. O tym

+ matorze, w tekście którego, w odróżnieniu od „kołysanka inaczej”, „niekołysanka”, bo słowom, które zmiany. Trudno to jednak zestawić z wcze- również zdarza się Janerce wspominać w tek- kondycji ludzi pokroju tytułowych nadgorliw- wypowiada się lub wyśpiewuje, by ukołysać do snu […] – śniejszą konstatacją Janerki o wojnie jako cza- stach. Do czego prowadzi brak snu, pokazywa- ców, podmiot ze spokojem i uśmiechem na „śpij aniele mój” – towarzyszą ostre, piskliwe, dynamiczne sie, kiedy nie ma spokojnego snu… Ponadto ła już pierwsza zwrotka w Nad ranem śmierć ustach idzie spać. dźwięki, a Lech Janerka wykrzykuje tę frazę w towarzy- jeszcze dwie krótkie uwagi – podmiot nalega: się śmieje (T, 25). W Piosence dla żywych stwie pozostałych członków zespołu13. śpij, nie myśl źle o niczym, a zatem mamy suge- podmiot zamiast spać, myśli o Natalii, co Tyle że sen, przy całej swej atrakcyjności, bu- stię wykreowania optymistycznej wizji świata, sprawia, że w dzień jest trochę senny (T, 41), dowaniu atmosfery bezpieczeństwa i niezależ- Naturalnie tego typu interpretacja możliwa jest w której nie tylko nie ma wojny, ale w ogó- natomiast w utworze tytułowym z płyty Ur nie ności, niesie ze sobą oczywiste zagrożenia, tak wyłącznie w przypadku obcowania z tekstem le niczego złego. A nawet jeśli jest, należy to śpi miasto: w wymiarze realnym, jak i metaforycznym. wyśpiewanym, bowiem na płaszczyźnie jego oswoić. Po drugie, Janerka sięga po motyw Człowiek „śpi” i „śni” (czasem na jawie), a ży- „papierowej” wersji nie ma tego typu wątpliwo- domu (obok snu), podstawowej przestrzeni To miasto pełne chorych głów bezpieczeństwa odgradzającej jednostkę od Wibruje i nigdy nie śpi zagrożeń świata zewnętrznego14. Sen w bez- Pomaga mi umierać (T, 57) 12 Drobiazgowej analizy tej piosenki dokonuje M. Domagalski, dz. cyt. 13 W dalszej części artykułu Tański przywołuje inne możliwości interpretacji tekstu Janerki, z uwzględnieniem wszakże sposobu jego artykulacji na płycie Klausa Mitffocha, zob. P. Tański,„Siedzi, a chciałby postać”. O tekstach śpiewanych przez Lecha Janerkę na płycie „Klaus Mitffoch” (grupa Klaus Mitffoch), w: tegoż, Nowe sytuacje polskiego rocka. Teksty, głosy, interpretacje, Poznań 2016, s. 32–33. 14 E. Hałas, Intymne wartości domu, w: Kultura dnia codziennego i świątecznego w rodzinie, red. L. Dyczewski, D. Wadowski, Lublin 1998. 102 103

We wszystkich wymienionych przykładach sen interesuje mnie to, że zostaje on przez kogoś W Do boju dopiero podmiot uzmysławia oso- podaje w Leonie, gdzie nie pierwszy raz korzy- wiąże się w pewien, mniej lub bardziej jedno- zbezczeszczony, ale raczej pojawiające się tutaj bie, do której się zwraca, że to już nie jest sen stając z metaforyki świetlnej, prezentuje wizję znaczny, sposób ze śmiercią, co oczywiście nie „nico”, które w innej piosence (Pieśń mijają- (BK, 13), podobnie w A kiedy będzie: świata, który miga. Jak żarówka, która się wy- jest pomysłem odosobnionym, wszak analogie cych się wielorybów) określone zostaje mianem czerpuje albo do której prąd płynie nieregular- pomiędzy nimi mają silne konotacje kulturo- snu, ewentualnie czegoś rodem ze snu (A nico A kiedy będzie wszystko wolno nie – świeci, ale przerywa. Rzeczywistość staje we, od mitologii poczynając (braterstwo bogów to sen / To tylko sen, T, 107). Ciekawą wizję […] się odrealniona, co wie każdy, kto chociaż raz Hypnosa i Thanataosa)15. Dla Janerki tego typu kreuje też Janerka w pochodzącym z albumu Rączką cię dotknę tak swawolną doświadczył podobnego zjawiska w zupełnej kontaminacje, albo choćby aluzje, są natural- Fiu fiu… utworze Zero zer, łącząc metafizykę […] ciemności lub obserwował świat w przebły- ne, czego dowodem historie, jakie przywołuje z informatyką. Transgresja człowieczeństwa do Ale wybaczysz mi i choć nie uwierzysz skach lamp stroboskopowych. w wywiadach: o tym, że śpi, ale nie śni, że sen innego wymiaru dokonuje się tutaj na gruncie O to nie sen jest dla niego czymś w rodzaju czarnej dziury16. zero-jedynkowych manipulacji – wykracza- Zostaniesz bez odzieży (BK, 20) Sen w tekstach autora Konstytucji nie jest więc Kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, iż tego typu my poza siebie, w sferę pozaludzką: nie śpiąc, przygodnym rekwizytem, stanem zawieszenia, czarne dziury pojawiają się zarówno w Wirniku przenosimy się poza to co nam się śni (T, 112). Zupełnie inny charakter ma natomiast sposób czasem nie-pamięci. Na różne sposoby zysku- (Już czuję jak mnie muli dreszcz / Jak czarna Atrybut w postaci aureoli sugeruje, by łączyć percepcji świata w piosence Wyobraź sobie, je sens. W jednym z najbardziej nasyconych dziura wciąga mnie, T, 100), jak i w Wieje (Wy- tę wizję z kulturowym obrazem nieba w du- w której rzeczywistość usankcjonowana zosta- pierwiastkami onirycznymi utworów, jakim prowadzam się na górę / […] / Wyprowadzam chu religii chrześcijańskiej18, jednak otwarta ła nie tylko zestawem tradycyjnych racjonal- jest Wstaję, Janerka przeciwstawia sen życiu. się i zasilam czarną dziurę, T, 103), sugerując kwestia transcendencji zawarta w tym tekście nych kategorii, ale poprzez wykorzystanie roz- Jego bohater nie ma pewności, po co wstawać, raczej umieranie niż zasypianie, zestawienie redefiniuje tradycyjny anielski rekwizyt19. maitych zabiegów nabiera surrealistycznego po co żyć, choć chyba warto to robić (nie ma + MAREK KURKIEWICZ + snu i śmierci staje się coraz bardziej uzasad- charakteru. Wpływ na to ma przede wszystkim tutaj wyraźnego opowiedzenia się i wyjaśnie- nione17. Tym bardziej, iż napięcia pomiędzy Powróćmy do wypowiedzi samego Janerki, kluczowa dla tekstu kategoria wyobrażenia, nia motywów). Po przebudzeniu następuje oboma (nie-)funkcjonalnymi aktywnościami cytowanej na początku tego szkicu, w której zamknięta nie tylko w tytule, ale w powraca- cykl rytualnych czynności, prezentowanych człowieka jest w dorobku tekstowym Janerki stwierdza on, iż kreując rzeczywistość w swo- jących wielokrotnie w kolejnych wersach anaf- przez artystę w oryginalnych metaforach. Cen- więcej. W piosence A kiedy będzie wystrzele- ich utworach, miesza wyobraźnię z rzeczywi- orycznych powtórzeniach (Wyobraź sobie, że). tralnym punktem tekstu, przeciwstawionym nie chłopcom kul w skronie ma sprawić, że za- stością. Dowodem na to mogą być przypadki Sfera imaginacji dopuszcza wszak zaburzenie chwiejnej formule chyba warto żyć, jest wyra- sną (BK, 21), w Naganie historia opisana jako przenikania się przestrzeni jawy i snu, zaciera- racjonalnej konstrukcji świata, z czego Janer- ziste, zdecydowane śpię, popieram absolutnie dziwny sen w rzeczywistości portretuje do- nie się granic miedzy nimi, przemycanie w tek- ka z ochotą w swoich kreacyjnych pomysłach sen – to jednoznaczna deklaracja przywiązania świadczenie śmierci – zmęczone wersalką ciało stach elementów jednego świata do drugiego korzysta. Rozciąga czas, rozmywa kontury do snu, który jest tak ważny, jak banalne jest zawisa we mgle i szuka tego, który umie być bądź destrukcyjny wpływ na siebie nawzajem. świata za pomocą miętowej mgły i deszczu, obudzić się. Życie jest bowiem tylko (aż?) wy- wszędzie, czyli Boga (BK, 51). W tekście Do- Niewole gnębią nas i psują nam sny (BK, 27) zaburza równowagę poprzez kołysanie. Po- myślaniem kolejnego dnia pod wpływem tego, branoc jest jeszcze inna sytuacja, tutaj we śnie – utyskuje osoba mówiąca w jednym z najbar- godny letarg pozwala mu zwrócić swój wzrok co mówią inni. Sen natomiast kreuje się sam,

„SENNY” POETA ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE PEREGRYNACJE LECHA JANERKI + PEREGRYNACJE ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE „SENNY” POETA pojawia się grób podmiotu (T, 96) i nie tyle dziej znanych tekstów z Historii podwodnej. ku gwiazdom, by w idei ruchu wertykalnego podczas gdy człowiek jest w nim najczęściej

+ oderwać się od ziemi. Przekracza tym samym bierny. granice normalnej egzystencji, wszak nie trze- ba jeść i nie trzeba też spać (T, 90). Wygasza Stany senne kierują się też własną, oksymo- 15 Zob. J. Parandowski, Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Poznań 1989, s. 116. 16 Widzimy tutaj zatem rozgraniczenie, o którym, analizując poezję autora Dusiołka, pisał Michał Głowiński. Otóż termin „sen” można odczytywać podstawowe czynności życiowe, kołysze się ronicznie ujętą nieracjonalną „logiką”. Tak dwuznacznie: jako „stan śnienia”, ale też po prostu jako „stan spania”. W przypadku Janerki w jego tekstach bardzo często mamy do czynienia swoim rytmem. Zasypia? Umiera? Albo tylko jest choćby w piosence Jestem tu jestem tam, z tym pierwszym, ale już na płaszczyźnie egzystencjalnej (o czym sam zapewnia) wyłącznie z tym drugim. Zob. M. Głowiński, Leśmian – sen, w: tegoż, Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława Leśmiana, Kraków 1998, s. 220. sobie wyobraża. w której inwigilacja i nadzór ze strony sys- 17 Tym bardziej, że „czarna dziura” w Wirniku to donikąd rura jest (T, 100). Wskazywałoby to zarówno na pozbawione snów spanie samego Janerki, temu prowokuje oniryczne skojarzenia. Go- jak i niewiadomy los człowieka po śmierci. I jeszcze gwoli ścisłości dodajmy, że w Dobranoc Janerka także wspomina o czarnej dziurze, choć nie wprost. W metaforycznej konstrukcji Ono tam jest / A imię jego na E / Paradne / Coś jak Etiopia lecz ładniej (BK,48) zdaje się mieć na myśli Świat w nieracjonalny sposób rozpada się tak- nią mnie gonią mnie / Ja uciekam jak we śnie entropię, nie tylko jako symbol chaosu, rozpadu, ale też funkcję kluczową dla zrozumienia fizycznych mechanizmów działania czarnych dziur. 18 Tak jak w Zero zer bohater rozbłyska aureolą, tak w Wirniku zostaje aniołem, co zapłonął niewygodnie (T, 100), natomiast w Leonie nad głową że w innych tekstach autora Fiu fiu…W Wieje (T, 12) – Janerka, jak każdy z nas, doskonale tytułowego bohatera świeci się (T, 104). Warto podkreślić tę powtarzalność symboliki świetlnej na mocno metafizycznej płycie Fiu fiu…, bowiem obserwujemy dekonstrukcję rzeczywistości, jej wie, jak trudno ucieka się w śnionych koszma- kojarzy się ona z transcendencją, wchodząc w polemikę ze stanowiskiem racjonalistycznym. Bliżej jej do płaszczyzny snu/wyobrażenia aniżeli rzeczywistości zamkniętej w trzech wymiarach. Podobnie jest zresztą w innej piosence z tego albumu – Daj mi. Tutaj podmiot domaga się świa- rozedrganie, „rozwianie”. Pojawiają się ontolo- rach. Wbrew logice mimo wysiłku nie sposób tła – Daj mi wywołaj błysk (T, 106), przy czym nie tyle chodzi o dosłowne rozjaśnienie ciemności, co raczej oświecenie bohatera, wyjaśnienie, gicznie niepewne (mimo iż bohater enigma- zwiększyć dystansu pomiędzy uciekającym pokazanie sensu. 19 Z tradycyjną wizją nieba/raju polemizuje też Janerka w tekście O niebie (T, 62) oraz w Raczej, gdzie w potencjalnym raju brakuje papierosów, tycznie deklaruje, że nawet wie / skąd biorą a goniącymi. I tak samo jak nie da się uciec we tańczą psycho-pas i ziewają z nudów, ale i tak trzeba tam iść: Trzeba iść do nieba / Tak taktaktak (T, 98). Na marginesie można dodać, że motyw tańca w niebie odnajdujemy również w Ceremoniach (T, 101), co wskazuje na wyraźną konsekwencję czynności podejmowanych w (za-)świecie się) szmery, abstrakcje i etery (T, 103). Ciekawą śnie, tak samo nierealne jest ukrycie się przed kreowanym przez artystę. sugestię zbliżającego się końca, wyczerpania, śledzącym wszędzie okiem Wielkiego Brata. 104 105

Jednym z popularniejszych „wykorzystań” Ciekawym (i, dodajmy – silnie osadzonym kul- uzurpatorów rodzą się niekiedy pokusy ich je: Większość ludzi żyje realiami, ja też, ale je motywu snu w literaturze jest opisanie go, turowo) pomysłem Janerki jest pokazanie snu zawłaszczenia, rozciągnięcia władzy także na sobie podkolorowuję26. Tak przynajmniej było mimo iż z trudem podlega on wszelkim wer- jako płaszczyzny objawienia22. Tytułowego Le- wyłączoną z ich jurysdykcji przestrzeń. A to przez wiele lat, muzyk zdradza, że był takim balizacjom20, napotykając na różne przeszko- ona, którego pierwowzorem, jak twierdzi wo- nie napawa optymizmem. Janerka nie zaprze- człowiekiem, który tworzył dziwne opowieści, dy, choćby natury logicznej. Taki charakter kalista, jest kierowca, który od lat wozi go na cza również, że sen rządzi się swoją „logiką” miał nieziemskie pomysły i lubił o tym mówić, przybiera wspomniana już piosenka Dobra- koncerty23, dygło w głowę poprzez sen (T, 104) i to wzmaga (równocześnie) jego atrakcyjność może bardziej do siebie niż do ludzi27. Dopiero noc z najbardziej nasyconego onirycznoscią i w konsekwencji sprawiło, że diametralnie się i niebezpieczeństwo. od jakiegoś czasu, wyciszony, ogranicza się do albumu Janerki. Tekst rozpoczyna się dra- zmienił, uwierzył. Jego rzeczywistość zyskała niewielkiej liczby koncertów, i co najgorsze stycznie, mimo iż autor stara się całą sytuację rys transcendentny, co widać w każdym przeja- Na koniec warto, nieco à rebours, wspomnieć, z perspektywy miłośników jego twórczości, w pewien sposób oswoić, lekceważąco stry- wie jego egzystencji, nawet w tak prozaicznym iż w tym nasyceniu tekstów Janerki pierwiast- nie pisze nowych rzeczy, bo wcześniej teksty wializować, a może ironicznie i przewrotnie akcie, jak spożywanie chleba24. Pomijając kon- kiem onirycznym jest nieco przewrotności, pisały się same, nie wiadomo kiedy. Oczywiście, (już na samym początku) spuentować i zdy- sekwencje przemiany Leona, podkreślmy tylko wszak jak sam mówi w jednym z wywiadów, że potrafię usiąść i napisać, ale nie lubię. Wo- stansować się do niej, określając sen mianem przestrzeń snu jako tę, w której doszło do owej logika i sens są dla niego naprawdę ważne, lałbym, żeby samo się zrobiło. I czekam na ten zabawnego: szczególnej transgresji. Zresztą łączenie sfer bowiem jeżeli odpuścimy, chaos nas wcią- moment28. Dodajmy, że my wszyscy, nadal nie snu i sacrum wykorzystuje Janerka również gnie. Przy czym w tej samej rozmowie doda- tracąc nadziei, też czekamy… Zabawny sen w Allelujaż – w tym przypadku uświęconym Znów ktoś mi nasrał na grób obiektem staje się rekwizyt nowoczesności – Nie szkodzi (T, 48) czip. To jemu w błogosławionej postaci oddaje BIBLIOGRAFIA + MAREK KURKIEWICZ + się hołd, jego się chwali i śpiewa Alleluja. Co Błoński J., Ja, wędrujący sen, „Teksty” 1973, nr 2, s. 6. Akt profanacji grobu można traktować jako istotne jednak, leży on w czarnej trumience Bréchom R., Świat snu, tł. E. Bieńkowska, „Teksty” 1973, nr 2, s. 146. Domagalski M., Popieram absolutnie sen – wokół „Wstaję” Lecha Janerki, http://www.lechjanerka.pl/media/pop_abs_sen.pdf [dostęp 22.09.2017]. wyrażenie stosunku anonimowego „kogoś” do (T, 108) i śpi. Można powiedzieć, iż śni swój Głowiński M., Leśmian – sen, w: tegoż, Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława Leśmiana, Kraków 1998. podmiotu, ale już po jego śmierci. O czym to komputerowy sen, w którym my żyjemy. Hałas E., Intymne wartości domu, w: Kultura dnia codziennego i świątecznego w rodzinie, red. L. Dyczewski, D. Wadowski, Lublin 1998. Janerka L., Texty, Wrocław 2002. świadczy? O zapalczywości oponenta, a nawet Janerka L., Śpij, aniele mój / Bez kolacji, wybór i posł. F. Zawada, Wrocław 2013. Kopaliński W., Słownik symboli, Warszawa 1990, s. 368. nienawiści, choć z drugiej strony też i wątpli- Już w tak krótkim zestawieniu widać, jak Kurkiewicz M., Na granicy jawy i snu. Uwagi o przestrzeni w tekstach Wojciecha Waglewskiego z płyty „Sno-powiązałka”, w: Przestrzeń w kulturze wej „odwadze”, która pojawia się dopiero wo- istotną rolę w tekstach Lecha Janerki odgrywa współczesnej. Język. Media. Architektura, t. 2, red. B. Morzyńska-Wrzosek, D. Mazur, Bydgoszcz 2016, s. 125–138. Parandowski J., Mitologia. Wierzenia i podania Greków i Rzymian, Poznań 1989, s. 116. bec martwego przeciwnika. Może też być do- płaszczyzna oniryczna. Powraca ona na każ- Podraza-Kwiatkowska M., Somnambulicy. O młodopolskiej konwencji onirycznej, w: tejże, Somnambulicy – dekadenci – herosi. Studia i eseje wodem na pewność siebie wobec tych, którzy dej płycie, nie tyle stanowiąc niezbędne uzu- o literaturze Młodej Polski, Kraków–Wrocław 1985. 25 Tański P., „Siedzi, a chciałby postać”. O tekstach śpiewanych przez Lecha Janerkę na płycie „Klaus Mitffoch” (grupa Klaus Mitffoch), w: tegoż, Nowe odpowiedzieć już nie mają szans. Można to pełnienie świata realnego , co raczej kluczo- sytuacje polskiego rocka. Teksty, głosy, interpretacje, Poznań 2016. traktować jako świadectwo upadku wartości wy aspekt rzeczywistości wykreowanej przez http://gdybywszystkieslowa.blogspot.com/2014/05/lech-janerka-dobranoc.html [dostęp 22.09.2017]. tego świata, wszak zauważmy, iż miasto upadło wrocławskiego artystę. Czasem wręcz rodzi http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,18327231,lech-janerka-nie-mam-kontaktu-z-rzeczywistoscia-skapcanialem.html [dostęp 22.09.2017]. http://majeran.net/rozmowy/lech-janerka-wszyscy-inteligentni-mezczyzni-ida-bez-obiadu.html [dostęp 22.09.2017].

„SENNY” POETA ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE PEREGRYNACJE LECHA JANERKI + PEREGRYNACJE ROCKA, CZYLI ONIRYCZNE „SENNY” POETA w sen. To ważna gra słów – nie konwencjonal- się pokusa zastąpienia obiektywnej platformy http://niniwa22.cba.pl/bielas_janerka_wywiad.htm [dostęp 22.09.2017]. http://www.lechjanerka.pl/media/pop_abs_sen.pdf [dostęp 22.09.2017]. + nie zapadło w sen, ale właśnie upadło, co nada- egzystencji światem nieco bardziej nieprzewi- http://www.lechjanerka.pl/index.php?site=wywiady&author=brzozowicz [dostęp 23.09.2017]. je odcień pejoratywny, kojarzy się z degradacją, dywalnym, dopuszczającym niedostępne nam http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,17707410,Janerka__Poszedlbym_z_karabinem_bronic_mojego_kraju.html#ixzz4sMmkKrD0 śmiercią, końcem. I znowu sen traktowany jest na co dzień fenomeny. Innym razem granice [dostęp 22.09.2017]. https://www.youtube.com/watch?v=tYGMtobQcH8https://www.youtube.com/watch?v=tYGMtobQcH8 [dostęp 22.09.2017]. jako synonim śmierci, a świat jest tylko złudze- obydwu płaszczyzn istnienia się zacierają albo https://www.youtube.com/watch?v=VJZks2UIIU4 [dostęp 22.09.2017]. niem21. Dotarcie do prawdy równoznaczne jest nawet jedna udaje drugą. Wrażliwy na sferę http://wywiadowcy.pl/lech-janerka/ [dostęp 22.09.2017]. www.tekstowo.pl. ze zniknięciem, czyli ze zgonem, kiedy wszyst- wolności artysta zauważa, iż ze względu na

ko się zapadnie / rozpadnie (BK, 48). indywidualność snów jednostki w głowach Marek Kurkiewicz (1974) – dr hab., adiunkt w Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, zainteresowania badawcze: literatura pol- ska od Młodej Polski po czasy współczesne, soundstudies, polskie teksty rockowe; autor książek: W labiryntach konwencji. O prozie Tadeusza Micińskiego (2004), Symbole, narracje, eschatologie. Szkice o literaturze przełomu XIX i XX wieku (2007), Tętno epoki. Miejsce i rola motywu krwi w literaturze Młodej Polski (2013), oraz współredaktor tomów: Modernizm. Zapowiedzi – Krystalizacje – Kontynuacje (2009); Marian Hemar 20 Por. M. Głowiński, dz. cyt., s. 233. wczoraj i dziś (2012), Krytyka po przełomie. Wybrane problemy z dwudziestopięciolecia 1989–2015 (2016), Tożsamość. Kultura. Nowoczesność 21 Zob. też http://www.lechjanerka.pl/media/pop_abs_sen.pdf [dostęp 22.09.2017]. (2017). Uczestnik toruńskich konferencji poświęconych muzyce rockowej: „Kultura rocka. Twórcy – tematy – motywy”, 23–25 IV 2015; „Kul- 22 Por. W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1990, s. 368. tura rocka 2. Słowo – dźwięk – performance”, 10–11 III 2016; „Polski rock lat 80. Gwiazdy, nurty, media, fani, kontynuacje”, 15–17 XII 2016. 23 Zob. http://www.lechjanerka.pl/index.php?site=wywiady&author=brzozowicz [dostęp 23.09.2017]. 24 Por. Sen bowiem to także tajemnicza dziedzina, w której dochodzą do głosu ukryte pod powierzchnią świadomości nieznane warstwy psychiki; psychiki zarówno indywidualnej, jak i transcendentnej, M. Podraza-Kwiatkowska, Somnambulicy. O młodopolskiej konwencji onirycznej, w: tejże, Somnambulicy – dekadenci – herosi. Studia i eseje o literaturze Młodej Polski, Kraków–Wrocław 1985, s. 151. 26 http://wywiadowcy.pl/lech-janerka/ [dostęp 22.09.2017] 25 Jak trafnie zauważał jeden z najwybitniejszych polskich krytyków: jawa nie może istnieć bez snu, jak rozum bez marzenia, jak szkiełko mędrca 27 http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,18327231,lech-janerka-nie-mam-kontaktu-z-rzeczywistoscia-skapcanialem.html [dostęp 22.09.2017].. bez czucia i wiary, J. Błoński, Ja, wędrujący sen, „Teksty” 1973, nr 2, s. 6. 28 Tamże. 106 107

Sławomir Kuźnicki MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: WIERSZE EMILY DICKINSON W TEKSTACH MACIEJA MALEŃCZUKA + SŁAWOMIR KUŹNICKI+ SŁAWOMIR +

aciej Maleńczuk (ur. 1961) to postać sunek obojętny: albo się go ceni, a tym samym w Polsce powszechnie znana. Jest akceptuje z całym tym bagażem, albo odrzuca Mwokalistą, gitarzystą, saksofonistą, i nie chce rozumieć. Bez wątpienia na podej- kompozytorem i autorem tekstów piosenek, ście takie wpływ ma też fakt, że Maleńczuk to aktorem teatralnym i filmowym. Jako muzyk twórca blisko związany z poezją: samozwańczy występuje lub występował zarówno pod wła- i organiczny bard z Krakowa, z takim samym snym nazwiskiem, jak i w zespołach Püdelsi, zaangażowaniem jak dźwięki wyrzucający Homo Twist czy Psychodancing. Jest też Ma- z siebie ważne, niekiedy piękne słowa. leńczuk postacią kontrowersyjną, wzbudzającą skrajne, niejednokrotnie negatywne emocje. Począwszy od wczesnych lat 80., kiedy Maleń- Taki stan rzeczy powoduje muzyka, którą czuk zaczyna grać na ulicach polskich miast tworzy i wykonuje: raz bezkompromisowa, (głównie Krakowa), wyśpiewuje poetyckie, nieoglądająca się na mody i gusta słuchaczy jednocześnie mocno osobiste i społecznie za- (to głównie o tej tworzonej w Homo Twist), angażowane teksty, zyskując przydomek kra- kiedy indziej świadomie i otwarcie komer- kowskiego barda. Jego poezją są bluesy: i te cyjna (ostatnie lata). Kontrowersje mogą też klasyczne, i te własne. Śpiewa głównie po pol- wzbudzać wypowiedzi i postawa Maleńczuka: sku (okazjonalnie również po angielsku), jak nieprzebierający w słowach artysta wiecznie i w wymyślonym przez siebie, tak naprawdę kontestuje rzeczywistość, polaryzuje swoich nieistniejącym języku swojej duszy. Zarówno słuchaczy, teatralnie wręcz prowokuje. W koń- w polszczyźnie, jak i w „maleńczukowaniu” cu, jak sam przyznaje: prowokacja jest formą słychać poezjowanie, osobiste, bardziej spo- sztuki. Formą rock and rolla. Jeśli nie ma pro- łeczne, najczęściej narracyjne. Wszystko to wokacji, nie ma rock and rolla1. Wszystko to przekłada się na oryginalną dykcję Maleń- sprawia, że trudno mieć do Maleńczuka sto- czuka i jego poezję ulicy. Zresztą artysta nie

1 Cyt. za: R. Sankowski, Homo Twist: naga prawda, „Tylko Rock” 1996, nr 8, s. 26.

Maciej Maleńczuk, fot. Piotr Bieniecki, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=51007221 108 109

stroni też od bardziej sformalizowanej wersji wersji. Zanim jednak skupimy się na konkret- nieortodoksyjny, a jej głębokie odczuwanie była „profesjonalną” poetką, to nie miała żadnej poezji: publikuje w prasie literackiej, wydaje nych sposobach Maleńczuka na poezje Dickin- religii wybiegało daleko poza ograniczenia profesji. Nieprzerwanie zajmowała ją technika poemat Chamstwo w państwie (2003). W ra- son, warto zaprezentować sylwetkę poetki, by dogmatów5. Czyniło to z niej wizjonerkę, do pisania wierszy rozumiana nie jako sztuka ra- mach działalności muzycznej niejednokrotnie – być może – poznać choć w części przyczyny której – jak zauważa Richard Chase – prawda cjonalna, ale jako znaczący „gest”8. Trudna, adaptuje twórczość poetycką innych. Ciągnie jej oddziaływania na muzyka. przychodziła na zasadach wyłączności i nieod- niejednoznaczna i zagmatwana twórczość po- go chociażby do Cypriana Kamila Norwida: wracalności, i która, jak w przypadku jej pury- etki w formie nieocenzurowanej i pełnej zosta- na płycie Moniti revan (1997) dowodzonego Największa poetka amerykańska2 – jak określa tańskich przodków, czyniła ją osobą poważną, je opublikowana przez Thomasa H. Johnsona przez niego zespołu Homo Twist znajdujemy ją Stanisław Barańczak – urodziła się w 1830 bezpośrednią, bezkompromisową, wizjonerską, dopiero w 1955 roku pod tytułem The Com- interpretację Mojej piosnki (I) w utworze Nor- roku w Amherst, niewielkim miasteczku rzeczową i sardoniczną6. Przynajmniej kilka plete Poems of Emily Dickinson9. Od tego czasu wid oraz Bema pamięci żałobny rapsod, będący w stanie Massachusetts, a więc w Nowej An- z tych przymiotników można by w sposób obserwujemy wzrost zainteresowania zarów- jednocześnie wariacją na temat nieśmiertelnej glii, kolebce purytanizmu. Tam też spędziła uzasadniony zestawić z postawą twórczą Ma- no jej poezją, jak i jej osobą: najpierw w kra- adaptacji tego poematu przez Czesława Nie- większość swojego życia, poza granice miej- cieja Maleńczuka. jach anglosaskich, później również w innych, mena z płyty Niemen Enigmatic (1970). Śpiewa scowości wyjeżdżając zaledwie kilkakrotnie, w tym i w Polsce, gdzie pierwszym tłumaczem też teksty François Villona (piosenka Villon na dzięki czemu zyskała z czasem przydomek Za życia poetki w czasopismach ukazało się „mniszki z Nowej Anglii” i propagatorem jej solowym albumie Pan Maleńczuk, 1998), Nic- pustelnicy z Amherst. W końcu tam zmarła zaledwie siedem wierszy jej autorstwa, wszyst- talentu zostaje Stanisław Barańczak. Polski ka Cave’a (Henry Lee i Tam, gdzie rosną dzikie w 1886 roku w wieku 56 lat. Wydaje się, iż naj- kie anonimowo. Dopiero po jej śmierci jej poeta w następujący sposób opisuje poetkę róże, obie w duecie z Anną Marią Jopek, na ważniejszą postacią w jej życiu był jej ojciec młodsza siostra Lavinia odkryła starannie uło- amerykańską: była w rzeczywistości wielką

płycie W moich ramionach, 2001, sygnowanej Edward, prawnik, polityk i skarbnik Amherst żony manuskrypt zawierający aż 1775 tekstów nowatorką, odnowicielką mowy poetyckiej, ob- KUŹNICKI+ SŁAWOMIR + jako „Nick Cave i przyjaciele”) czy Heraklita College. Z jednej strony wychowywał ją w du- poetyckich, większość z nich bez tytułów, za to darzoną przy tym umysłem o filozoficznej głębi z Efezu (Heraklit z Efezu na płycie Homo Twist chu surowego purytanizmu, z drugiej zapewnił wszystkie z chronologicznymi numerami. Nie- i nie cofającą się przed niczym w swojej pogoni pt. Demonologic, 2005). Nagrywa płyty z tek- córce bardzo dobre wykształcenie, wysyłając ją stety, wczesne ich publikacje zostały mocno za wymykającą się prawdą świata czy własnej stami Jeremiego Przybory i Jerzego Wasow- do wspomnianego już, słynnego na całą Nową okaleczone przez rozmaitych krytyków i re- świadomości10. skiego (Starsi panowie w duecie z Pawłem Ku- Anglię Amherst College (szkoły założonej daktorów literackich (w tym wspomnianą sio- kizem, 2010) oraz Włodzimierza Wysockiego przez jej dziadka, Samuela Fowlera Dickinso- strę), którzy wiele wierszy Dickinson odrzu- Przyjrzyjmy się teraz pokrótce okoliczno- (Wysocki Maleńczuka, 2011). Ma też w swoim na). Niezamężna, całe swoje życie poświęciła cili, inne mocno przeredagowując: szokująco ściom sięgnięcia przez krakowskiego barda dorobku zrealizowaną z zespołem Consort pły- opiece nad rodzicami – ojciec zmarł w 1874 niekonwencjonalne epitety zastąpiono bardziej po twórczość poetki z Amherst. W wywiadzie tę Cantigas de Santa Maria (2006) ze średnio- roku, osiem lat przed nią. Okoliczności te – za- utartymi określeniami, starannie wygładzono przeprowadzonym przez Macieja Cichego Ma- wiecznymi pieśniami maryjnymi króla Kastylii mknięcie w domu rodzinnym, brak podróży, chropowatości wersyfikacji i intonacyjne za- leńczuk wyjaśnia: Ktoś szukał tłumacza, żeby i Leonu Alfonsa X Mądrego. Jednak wydaje mi oddanie ojcu – uczyniły z Dickinson intrower- łamania, dziwaczną interpunkcję i pisownię wykonać monodram w teatrze z piosenkami się, że to Emily Dickinson zajmuje w orbicie tyczkę, osobę wpatrującą się raczej we własne (niezliczone myślniki i słowa pisane z dużych [Dickinson] […]. I Baśka Krasińska, taka ak- poetyckiej krakowskiego barda miejsce szcze- wnętrze niż w świat zewnętrzny, przeżywającą liter) przystosowano do ogólnie obowiązujących torka, która reżyserowała ten spektakl, zleciła gólne. Wiersze tej amerykańskiej poetki, po- życie na własnych, samotniczych zasadach, reguł7. Nowatorstwo poetki z Amherst, wtedy kilku tłumaczom ten sam wiersz. A wykonywać

MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: WIERSZE EMILY DICKINSON W TEKSTACH MACIEJA MALEŃCZUKA + MACIEJA DICKINSON W TEKSTACH WIERSZE EMILY MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: traktowane na przeróżne sposoby, znajdziemy istotę cechującą się uporem w odkrywaniu fak- jeszcze nie do końca zrozumiałej, opiera się to miała Aldona Jankowska […]. Wykonano je-

+ na kilku płytach nagranych przez Maleńczuka tów swojego własnego, wewnętrznego doświad- na trzech całkowicie świadomie stosowanych den czy dwa spektakle, muzyka padła z braku w chyba najbardziej twórczo udanym okresie czenia3. Jak pisze Allen Tate: kiedy wchodziła filarach: złej gramatyce, złych rymach i nie- kasy, a mnie zostało kilkanaście tekstów, które jego kariery, to jest w latach 1996–2005, kiedy na piętro i zamykała za sobą drzwi swojego regularnych rytmach. James Reeves zwraca kosztowały mnie niemało wysiłku11. Wszystko bardziej pociągały go wyzwania artystyczne niż pokoju, tak naprawdę okiełznywała życie przez uwagę na korelację istniejącą pomiędzy tak zaczęło się więc od jednego, nienazwanego medialny splendor. W ciągu tych dziewięciu lat odrzucanie go. […] Owa maestria w odrzuca- potraktowanymi technikaliami sztuki poetyc- wiersza, po którym nastąpił niełatwy, bole- Maleńczuk nagrał aż osiem utworów muzycz- nia świata była [jej] doktryną4. Niebagatelną kiej, a swoistym powołaniem artystki: Jeśli nie sny wręcz proces przekładu: Przełożyłem ten nych, których kanwę literacką stanowiły wier- rolę odegrały tu też wzmiankowane już war- sze Dickinson. Dodatkowo większość z tych tości purytańskie, choć – trzeba to wyraźnie

utworów zaprezentował w więcej niż jednej zaznaczyć – jej stosunek do religii był dalece 5 L. Bogan, A Mystical Poet, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 139. 6 Cyt. za: L. Bogan, dz. cyt., s. 143. 7 S. Barańczak, dz. cyt., s. 6. 8 J. Reeves, Introduction to „Selected Poems of Emily Dickinson”, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 122. 2 S. Barańczak, Wstęp: skoro nie można mieć wszystkiego, w: E. Dickinson, Wiersze wybrane, tł. S. Barańczak, Kraków 2016, s. 5. 9 J.C. Ransom, Emily Dickinson: A Poet Restored, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 88. 3 R. Wilbur, „Sumptuous Destitution”, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 127. 10 S. Barańczak, dz. cyt., s. 7. 4 A. Tate, Emily Dickinson, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 20. 11 M. Cichy, Z Maciejem Maleńczukiem rozmawia Michał Cichy, „Gazeta Wyborcza” 2002 z 2 kwietnia, http://wyborcza.pl/1,75410,769538.html. 110 111

tekst. Potem w ciągu dwóch miesięcy przełoży- – nie potrzebujemy racjonalności, żeby zaznać i mapy – fetysze intelektu, zupełnie nieprzy- wszechmocną, […] a żadna tak wielka władza łem jeszcze około dwudziestu innych. Bardzo zaspokojenia: datne w obliczu duchowo-zmysłowych unie- nie jest zupełnie bezpieczna17. Nie dziwi więc, mnie to wyczerpało. Miałem wrażenie, że ja- sień serc i ciał. W ostatnim dwuwierszu czy- że i Maleńczuk uważa ten tekst za ważny, je- kaś błona schodzi mi z mózgu. Że ktoś zdarł ze Futile – the Winds – tamy: śli nie kluczowy dla całego swojego projektu: mnie skórę do żywego12. Co ciekawe, dodatkową To a Heart in port – te słowa są tak wyraźne, tak straszne i przej- motywacją Maleńczuka-tłumacza i Maleńczu- Done with the Compass – Marzę by w Tobie – w tę Noc – mujące, a jednocześnie misterne. Dickinson ka-muzyka było niezadowolenie z klasycznych, Done with the Chart! Zacumować pisze o czarnych, niepokojących siłach, które wydawałoby się, przekładów Barańczaka. Jak męczą człowieka, o zakurzonych zakamarkach sam wyjaśnia, jego celem było przetłumaczyć Nie jest to jednak wiersz sentymentalny, ba- Pojawiająca się tu figura nocnego „cumowa- mózgu, o tym wszystkim, czego trzeba się bać Emilię tak, żeby się dało ją zaśpiewać, ponieważ nalny. Jak cała poezja Dickinson, stanowi nia w morzu” zdaje się metaforą ostatecznego jak demonów, ale nie traci przy tym kobiecej Barańczak tłumaczył ją tak, że się nie dało. Jego on raczej reprezentację aroganckiej pasji do spełnienia seksualnego, trafnie puentując ten delikatności18. W przypadku tego utworu tłu- przekłady najczęściej są przeintelektualizowane, prawdy, która zasadza się na uporze [poetki] piękny wiersz o miłości. Tłumaczenie to sta- macz pozwolił sobie na daleko idące odstęp- przewalone rytmicznie i nie da się ich zaśpie- aby odkrywać fakty jej własnego wewnętrznego nowi drogowskaz dla Maleńczuka: większość stwa od wersji oryginalnej, częściowo mające wać13. Doświadczenie lektury tych wierszy i in- doświadczenia16. Maleńczuk – jak to często bę- jego wersji będzie się cechowała poprawnością za zadanie ułatwienie słuchaczom dostępu do tensywnej, głębokiej nad nimi pracy wywarło dzie mieć w zwyczaju – prezentuje ten wiersz i wiernością oryginałowi, przy jednoczesnym jego sensu, a częściowo zagęszczenie dusznej na Maleńczuku wyraźne piętno; muzyk szcze- w niepełnej wersji dwujęzycznej, pozostawiając umuzykalnieniu tekstów oryginalnych. i niepokojącej atmosfery tekstu, co korespon- rze stwierdza: Jest w nich taka głębia myślenia, sobie dowolność w tym wyborze i po angielsku duje z ciężką, psychodeliczną muzyką. Aby to

której ja nigdy chyba nie osiągnę. Dlatego będę śpiewając tylko pierwszą zwrotkę – Aż trzy Maleńczukowe interpretacje poezji osiągnąć, Maleńczuk przemieszał cztery stro- KUŹNICKI+ SŁAWOMIR + sięgał po wiersze Emily Dickinson po to, żeby Dickinson trafiły na drugą płytę dowodzone- fy wiersza oraz – bazując na frazach zaczerp- sięgać po dobre słowo14. Jak wiemy, obietnica ta Wild Nights – Wild Nights! go przez niego zespołu Homo Twist, zatytuło- niętych bądź zasugerowanych przez wybrane nie została bez pokrycia. Were I with thee waną Homo Twist (1996). Chodzi o piosenki: fragmenty utworu – stworzył coś na kształt Wild Nights should be Demony, Brain i Nobody. Wiersz nr 670, czy refrenu, którego w oryginale brak: Pierwszym utworem Maleńczuka skompo- Our luxury! raczej poemat – biorąc pod uwagę jego nie- nowanym do wiersza Dickinson są Dzikie typową dla Dickinson długość – stanowiący Ja w moim ja ukryte – noce nagrane przez zespół Püdelsi na płycie – ale za to kilkakrotnie, co zdecydowanie po- kanwę literacką Demonów epatuje podskór- To potworność większa – Viribus Unitis z 1995 roku (później piosenka tęguje erotyczny charakter tekstu. Za to samo nym napięciem i ewokuje w czytelnikach Niż ukryty w Mieszkaniu pojawiła się jeszcze między innymi na solowej tłumaczenie jest zdecydowanie w duchu orygi- stan paranoicznego wręcz lęku. Można go Zwyczajny Morderca płycie artysty Proste historie z 2005 roku, tym nału, a przez to odpowiednio sugestywne. Co odczytać jako poetyckie studium choroby razem pod tytułem Wild Nights). Czyni to ważne, Maleńczuk pozostawia w swojej wersji psychicznej, obraz wewnętrznej walki jed- Jak zauważa Olga Majerska: w tym przypadku z Dzikich nocy ewenement, jako że to jedyny budujące specyficzny nastój wiersza odniesie- nostki ze swoimi – nomen omen – demonami, nie spotykamy się jednak z bezmyślnym powtó- przypadek adaptacji wiersza amerykańskiej nia wodno-marynistyczne, tak oto tłumacząc ilustrację schizofrenicznego wręcz rozdarcia, rzeniem kilku fraz […], lecz z konsekwentnym poetki dokonany przez Maleńczuka poza jego drugą strofę: zapowiedź samobójstwa. Czerpiąc zapew- i przede wszystkim świadomym umieszczeniem

MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: WIERSZE EMILY DICKINSON W TEKSTACH MACIEJA MALEŃCZUKA + MACIEJA DICKINSON W TEKSTACH WIERSZE EMILY MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: najważniejszym zespołem, czyli Homo Twist. ne z doświadczenia własnego odosobnienia, wybranych strof między zwrotkami, które mają 19

+ Opatrzony przez poetkę numerem 249, wiersz Daremne Wichry – udało się poetce wykreować klaustrofobiczny na celu wzmocnienie tematyki utworu . Cie- ten należy do jej najbardziej znanych, a jedno- Gdy Serce w przystani – klimat, w którym największym zagrożeniem kawe są też kolejne innowacje Maleńczuka. cześnie unikatowych, bo traktujących o zmy- Na nic Busola – dla jednostki jest ona sama. Tekst ten stano- W strofie pierwszej pojawiają się tytułowe de- słowej miłości. W tym zdominowanym przez I Mapa na nic wi też potwierdzenie umiejętności Dickinson mony, choć próżno szukać tego słowa w ory- metaforykę morską wierszu kluczowe okazu- docierania do pierwotnej, pozaintelektualnej ginale. Tam mamy je się słowo luxury z pierwszej strofy, które Jest więc morski wiatr, który nie stanowi dla siły słowa. Jak zauważa David E. Thackerey, oznaczać może pożądanie i pasję15. W stanie obojga kochanków realnej przeszkody przed jej słowa zdają się ucieleśniać jakąś przeraża- The Brain has Corridors – surpassing takim – jak z kolei czytamy w środkowej części dotarciem do tego samego portu; są kompas jącą, tajemniczą władzę, której blisko do bycia Material Place –

12 R. Sankowski, dz. cyt., s. 26. 13 M. Cichy, dz. cyt. 17 D.E. Thackerey, The Communication of the Word, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 56. 14 R. Sankowski, dz. cyt., s. 26. 18 Cyt. za: A. Podgórski, The Best of Maciek Maleńczuk, „Brum” 1996, nr 33–34, s. 76. 15 R. Sankowski, dz. cyt., s. 26. 19 O. Majerska, Piękna i Bestia – o muzycznym spotkaniu Emili Dickinson z Maciejem Maleńczukiem, „Oblicza Kultury” 2012, http://www.oblicza- 16 R. Wilbur, dz. cyt., s. 127. kultury.pl/publicystyka/felietony-i-eseje/2406-pikna-i-bestia-o-muzycznym-spotkaniu-emili-dickinson-z-maciejem-maleczukiem. 112 113

a więc – podążając za tłumaczeniem Barań- można potraktować jak sformułowanie nie wi- Mózg ma wagę równą Bogu – Jak ponuro stać się – Kimś czaka – dzi nic. Niezauważone widmo, to, co człowie- A więc Funt do Funta – zważmy – Żabą co publicznie – kowi nieznane, jest dla niego o wiele bardziej Czym się różnią – co być może – Skrzeczy – w czerwcu chce się żyć Nie ma Wnętrz straszniejszych niż Mózgu niebezpieczne, od wszystkiego, co poznane22. Tym czym Zgłoska od Sylaby – Bagnu zebranemu publicznie Korytarze kryjome –20 Kolejnym utworem poetki z Amherst, do Z tym świeckim dawaniem świadectwa potę- Jest więc zarówno figura żaby, jak i bagna, któ- Za to w wersji Maleńczuka czytamy: którego sięga Maleńczuk, jest wiersz nr 632, dze ludzkiego intelektu idealnie koresponduje re – co ciekawe – w tłumaczeniu Barańczaka pojawiający się na płycie Homo Twist pod ty- muzyka, tu napędzana ciężkim, programowo występuje jako mniej pejoratywnie nacecho- Nie trzeba być Zamkiem – tułem Brain. Sam wiersz jest wyrazem zachwy- monotonnym riffem gitarowym, o którym wany staw26. Tekstowi towarzyszy odpowied- By być Nawiedzonym tu poetki nad siłą i możliwościami ludzkiego muzyk wypowiada się tak: nie opuszcza cię ani nio dobrana muzyka: szybsza, mniej psycho- Nie trzeba być Domem – umysłu, deklaracją jej postępowego i niezna- na chwilę, nie daje spokojnie żyć, a jednocześnie deliczna, a za to bardziej nerwowa, szarpana, By gościć Demony jącego ograniczeń humanizmu, z pewnością nie daje się tak szybko złowić w przejrzystej, postpunkowa. Warto tu też wspomnieć o aku- szokującego w jej czasach. Tym samym jest ostatecznej wersji24. Potężny riff staje się tym stycznej wersji piosenki, która znalazła się na Zabieg taki wydaje się jednak uzasadniony, też świadectwem głębokiego, aczkolwiek samym kompanem tytułowego mózgu: mantrą wydanym w 1998 roku solowym albumie Ma- zważywszy na tematykę wewnętrznej walki zupełnie nieortodoksyjnego, zanurzenia Dic- naszej egzystencji, apoteozą potencjału w nas leńczuka Pan Maleńczuk. podejmowaną przez utwór, a podkreśloną we kinson w sferze religijnej. Jak zauważa A. Tate: drzemiącego. wspomnianym już powyżej refrenie. Równie Jej poezja jest zdumiewającą spowiedzią oso- Żaba z wiersza nr 288 to jeden z wielu przy-

intrygujące jest tłumaczenie czwartej stro- bistą, bluźnierczą i – zarówno w sile swojego Trzecim tekstem Dickinson, który znalazł się padków, kiedy Dickinson antropomorfizuje KUŹNICKI+ SŁAWOMIR + fy, a szczególnie jej ostatnich dwu wersów. objawienia jak i drzemiącej w niej szczerości na płycie Homo Twist pod tytułem Nobody, otaczającą ją rzeczywistość. Jak zauważa Au- W wersji Barańczaka wygląda to tak: – wręcz obsceniczną. Miejscem jej narodzin jest wiersz nr 288, w pewnym sensie znacze- stin Warren, natura jest dla poetki zawsze oży- jest intelekt, wobec którego nie istnieje moral- niowy rewers utworu Brain. Zamiast zachwy- wiona. Co więcej, nieożywiona natura również Ciało – wyciąga rewolwer – na odpowiedzialność23. Maleńczuk proponuje tu nad ludzkim intelektem mamy tu prze- nabiera cech żywotnych, charakterystycznych Drzwi ryglują trzęsące się ręce – wersję dwujęzyczną, przy czym znów preparu- wrotną pochwałę anonimowości zamkniętej dla zwierząt, ludzi czy widmowej obecności27. Przeoczając potężniejsze Widmo – je zwrotkę dodatkową, tym razem stanowiącą w formie indywidualizmu. Jednocześnie jest to Przykładem takiej strategii poetyckiej jest Lub nawet Więcej –21. rodzaj introdukcji do części właściwej. Osią- zgryźliwa satyra na społeczeństwo i zjawisko, zaadaptowany przez Maleńczuka wiersz nr ga to, zestawiając pierwsze linijki wszystkich które dziś określilibyśmy mianem celebryc- 1257, który pod tytułem Spider pojawia się U Maleńczuka co prawda figura widma (spec- trzech strof wiersza, do której od siebie dodaje twa25. Wszak tytułowy nobody to specyficz- na kolejnej płycie Homo Twist, Moniti revan tre) pozostaje, za to zamiast końcowego Lub czwartą: ny negatyw everymana, życiowy outsider (1997). Mimo że jest on jedynym na tym al- nawet Więcej – (w oryginale: Or More –) tłu- funkcjonujący na obrzeżach bezkształtnej bumie przetworzeniem poezji Dickinson, to macz proponuje jego negatyw: zmultiplikowa- Brain – is wider than the Sky – masy tłumu. W polsko-angielskiej interpre- wydaje się jedną z najbardziej istotnych prób ne, mocne, dosadne i niewymagające dodatko- Brain is deeper than the sea – tacji Maleńczuka znów pojawia się niby-re- zmierzenia się Maleńczuka z poezją Amery- wego komentarza nic: Brain is just the weight of God— fren utworzony z dwu pierwszych wersów kanki. Dowodzi tego muzyczna forma utworu: That is good enough to me

MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: WIERSZE EMILY DICKINSON W TEKSTACH MACIEJA MALEŃCZUKA + MACIEJA DICKINSON W TEKSTACH WIERSZE EMILY MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: wiersza: trójdzielna, z instrumentalnymi, powolnymi

+ Ciało – bierze Rewolwer i ciężkimi częściami pierwszą i trzecią, które On – rygluje Drzwi Celem jest znów umuzykalnienie oryginału I’m Nobody! Who are you? stanowią ramy dla fragmentu środkowego, Nie widzi Widma nad głową i uwypuklenie jego znaczenia, choć pewnie dla Are you – Nobody – too? jego wstęp i kodę. Za to w części zasadniczej Nic – Nic – Nic – Nic – Nic – wielu jest to posunięcie kontrowersyjne, wręcz muzyka gwałtownie przyspiesza i towarzyszy bluźniercze. Podobnie rzecz ma się z tłumacze- Za to w swoim tłumaczeniu Maleńczuk jest jest tekst, który robi wrażenie bardziej wariacji Majerska słusznie zauważa: W Demonach brak niem samego wiersza, choć tu owa bluźnier- dość wierny przewrotnemu oryginałowi. Su- na temat wiersza Dickinson niż tłumaczenia. tajemniczego zakończenia poematu, jest za to czość zastosowana zostaje niejako w zgodzie gestywność Dickinsonowej ironii podkreśla Osiem wersów oryginału Maleńczuk a to roz- enigmatyczne nic powtórzone aż pięć razy, co z oryginałem; w ostatniej strofie słyszymy: chociażby strofa ostatnia, w której słyszymy: budowuje o frazy własne, a to – metodą już

20 E. Dickinson, dz. cyt., s. 159. 24 Cyt. za: A. Podgórski, dz. cyt., s. 76. 21 E. Dickinson, dz. cyt., s. 159. 25 J. Smith, A. Kapusta, dz. cyt., s. 76. 22 O. Majerska, dz. cyt. 26 E. Dickinson, dz. cyt., s. 65. 23 A. Tate, dz. cyt., s. 27. 27 A. Warren, Emily Dickinson, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 112. 114 115

przez siebie stosowaną wcześniej – wyodrębnia ce przynosi trzy wiersze Dickinson zawarte wrogi, niezrozumiały świat. Jak czytamy w tłu- Twórczość Emily Dickinson słusznie odkre- z całości fragment, który zaczyna pełnić funk- w dwóch utworach muzycznych. Pod tytułem maczeniu Barańczaka: śla się mianem poezji nowej wrażliwości33, cję refrenopodobną: Me ukrywa się wiersz nr 431 znów traktujący a Barańczak nazywa ją bezkompromisowo no- o zderzeniu natchnionego indywidualizmu Czy Goliat – był zbyt olbrzymi – watorską34. Na swój sposób postacią bezkom- Znają go wszyscy – parafianie z marazmem tłumu. Wielokrotne powtórze- Czy ja – za mała?31 promisową jest też Maleńczuk. Wydaje się też, Z obrazów święci – chrześcijanie nia zaimka me przekładają się tu na swoistą że dzięki poezji Dickinson odkrył on swoją pieśń pochwalną czynu: ekscytacji fermentem Swoistym negatywem tak postawionej dycho- własną wrażliwość. Jak w charakterystyczny Słowa wiersza stanowią swoisty hołd złożony twórczym i przeciwstawienia się szarzyźnie tomii ja–świat jest wiersz nr 1176. Czytając go, dla siebie sposób stwierdził w 1996 roku: Tłu- – najpierw przez Dickinson, a później przez zwyczajnej egzystencji. Taka czynna postawa odnosimy wrażenie zwycięstwa nad wrogim maczenie wierszy E. Dickinson spowodowało Maleńczuka – niczym nieograniczonej wizji współgra z generowanymi przez wyobraźnię światem z wiersza wcześniejszego, do które- nieodwracalne zmiany w moim mózgu35. Za to artystycznej; takiemu typowi artysty – tu uoso- poetycką obrazami Ziemi Obiecanej, która go droga prowadzi przez pokonanie małości w jego poemacie Chamstwo w państwie z 2003 bionemu przez tytułowego Pająka – który nie owego mnie z wiersza ma do siebie dopuścić w sobie: roku znaleźć możemy taki czterowiersz: wie, co to kompromis, który, jak diament, lśni w akcie ostatecznej nagrody28. Sugestywny, na- na tle otaczającej go szarzyzny i bylejakości. To tchniony tekst dodatkowo zdynamizowany jest Nie znamy własnej wysokości, Puszkinowi krytyk nieraz surdut łatał. dlatego finalne: niezwykle ostrą muzyką zespołu, z wysuwającą Póki nie każą nam powstać – Dziś nikim. P. wszystkim i on tron w zaświatach się na pierwszy plan niby-plemienną grą sekcji Wówczas – wiernie Plan spełnimy – Z Emiliją dzieli, zgodnie zasiadają, Genialny cichy Artysto rytmicznej. Co do adaptacji samego wiersza, to Nieba sięgamy wzrostem –32 Negr rosyjski włada z Sasów córą białą36. Rękę ci swoją daję –

Maleńczuk pozwala sobie jedynie na powtó- KUŹNICKI+ SŁAWOMIR + rzenia środkowego dwuwersu: W skomponowanej przez Maleńczuka pio- Szkoda, że od roku 2005, czyli od płyty Demo- odczytać możemy jako obrazoburcze, a jed- sence I Took my Power in a Hand stanowi on nologic Homo Twist, Maleńczuk nie wraca już nocześnie jedyne możliwe i właściwe oddanie The Saints forget jej drugą część, a kontrast znaczeniowy pod- do twórczości mniszki z Nowej Anglii i raczej swojej duszy sztuce, przy której blado wypada- Our bashful feet –29 kreślony zostaje również zmianą linii melo- nie należy zakładać, że sytuacja ta miałaby się ją wszelkie dogmaty, czy to etyczne, czy religij- dycznej. Pomimo braku polskich przekładów w przyszłości zmienić. Pomimo tego wyraźnie ne. Mam wrażenie, że ten mocny i niedający czyniąc z niego coś na kształt refrenu. Maleńczukowi znów udaje się zaproponować widać, jak wielkie piętno odcisnęła jej poezja się zignorować tekst staje się rodzajem arty- pewną nową jakość w kwestii muzycznych od- na jego sposobnie myślenia o tekście muzycz- stycznego credo Maleńczuka, jego wyznaniem Dużo ciekawiej pod względem formalnym czytań poezji Dickinson. no-literackim. wiary w sztukę i wolność artystyczną. Nie dzi- prezentuje się piosenka I Took my Power in wi fakt, że akustyczna wersja piosenki znalazła a Hand, również zaśpiewana w całości w ję- się też na solowej płycie Proste historie (2005). zyku angielskim, ale za to zestawiająca ze sobą BIBLIOGRAFIA Barańczak S., Wstęp: skoro nie można mieć wszystkiego, w: E. Dickinson, Wiersze wybrane, tł. S. Barańczak, Kraków 2016, s. 5–21. dwa różne wiersze poetki o numerach 540 Bogan L., A Mystical Poet, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 137–143. Cichy M., Z Maciejem Maleńczukiem rozmawia Michał Cichy, „Gazeta Wyborcza” 2002 z 2 kwietnia, http://wyborcza.pl/1,75410,769538.html. Spider jest jedynym utworem zbudowanym i 1176. Pierwszy z nich stanowi poetycką rein- Dickinson E., Wiersze wybrane, tł. S. Barańczak, Kraków 2016 wokół wiersza Dickinson z płyty Moniti revan terpretację starotestamentowej historii walki Majerska O., Piękna i Bestia – o muzycznym spotkaniu Emili Dickinson z Maciejem Maleńczukiem, „Oblicza Kultury” 2012, http://www.oblicza- kultury.pl/publicystyka/felietony-i-eseje/2406-pikna-i-bestia-o-muzycznym-spotkaniu-emili-dickinson-z-maciejem-maleczukiem.

MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: WIERSZE EMILY DICKINSON W TEKSTACH MACIEJA MALEŃCZUKA + MACIEJA DICKINSON W TEKSTACH WIERSZE EMILY MÓZG NOCNEGO PAJĄKA: oraz ostatnim przykładem Maleńczukowego Dawida z Goliatem, dowód na to, że Biblia Maleńczuk M., Chamstwo w państwie, Warszawa 2016. Podgórski A., The Best of Maciek Maleńczuk, „Brum” 1996, nr 33–34.

+ przekładu poezji Amerykanki na język polski. stanowiła podstawę mitologiczną poezji Dic- Ransom J.C., Emily Dickinson: A Poet Restored, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 88–100. Nie jest jednak ostatnim tłumaczeniem jej po- kinson, której nigdy do końca ani nie akcep- Reeves J., Introduction to „Selected Poems of Emily Dickinson”, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey ezji na język muzyki. Na następnym albumie towała, ani nie odrzucała, a jedynie traktowała 1963, s. 117–126. Sankowski R., Homo Twist: naga prawda, „Tylko Rock” 1996, nr 8. Homo Twist, Demonologic – nagranym przez jako źródło pytań dotyczących swojej własnej Smith J., A. Kapusta, Writing Life: Suffering as a Poetic Strategy of Emily Dickinson, Kraków 2011, s. 20. 30 Tate A., Emily Dickinson, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 16–27. zespół w zreorganizowanym składzie i po wrażliwości teologicznej . Co ciekawe, Dickin- Thackerey D.E.,The Communication of the Word, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 51–69. dłuższej przerwie w działalności w 2005 roku son przedstawia zdecydowanie pesymistycz- Warren A., Emily Dickinson, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 101–116. Wells H.W., Romantic Sensibility, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 45–52. – Maleńczuk proponuje dwa utwory z wier- ne odczytanie tej historii, gdzie Dawid upada Wilbur R., „Sumptuous Destitution”, w: Emily Dickinson: A Collection of Critical Essays, ed. R.B. Sewall, New Jersey 1963, s. 127–136. szami poetki z Amherst. Co ciekawe, płyta pod ciężarem trzymanego w dłoni kamienia, z obrazem Zdzisława Beksińskiego na okład- którym mierzy do Goliata reprezentującego tu 31 E. Dickinson, dz. cyt., s. 139. 32 Tamże, s. 223. 33 H.W. Wells, Romantic Sensibility, w: Emily Dickinson: A Collection…, s. 46. 28 J. Smith, A. Kapusta, dz. cyt., s. 70. 34 S. Barańczak, dz. cyt., s. 19. 29 Święci zapominają / O naszych wstydliwych krokach – tłum. autora. 35 Cyt. za: A. Podgórski, dz. cyt., s. 76. 30 A. Warren, dz. cyt., s. 107. 36 M. Maleńczuk, Chamstwo w państwie, Warszawa 2016, s. 194–195. 116 117

Krzysztof Gajda

w tym jej anarchistycznej, antyestetycznej Bo moja ulica EZOTERYCZNY POZNAŃ. odmiany, jaką jest punk rock. To w Londynie Jest w sercu miasta. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA i Manchesterze rozwijały się społeczne tenden- cje, które wobec ekonomicznego kryzysu stały Na mojej ulicy „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO się tak atrakcyjne dla zbuntowanych jednostek Żebrak nie rzeźbi swą starczą ręką z górniczych i robotniczych dzielnic brytyj- Worka pełnego pieniędzy skich aglomeracji drugiej połowy lat 70. Sama Na mojej ulicy forma muzyczna, oparta na gitarowych i ryt- Alkoholicy spijają z kieliszków swe żale micznych (w tym perkusyjnych) brzmieniach, A ich wyśnione z programową niedoskonałością, hałaśliwością I wymarzone i nierzadko kakofonicznością, może być odbie- Śpią w brudnej miłości pościeli. rana jako odwzorowanie chaotycznej i przesy- conej decybelami dźwiękowej tkanki miasta. Na mojej ulicy Okna wpatrzone w sąsiednie bramy O tym, jak znaczącą rolę odgrywała przestrzeń Płoną ze wstydu nocą2. miejska w świadomości polskich twórców punk rocka, niech zaświadczą same tytuły nie- Naturalistyczny obraz przestrzeni, opisany których piosenek tego nurtu: Dzieci z brudnej przy użyciu wyrazistego językowego kodu, ulicy (TZN Xenna), Czarny rynek (GaGa), (uruchamiając przy okazji nawiązanie do wier- + KRZYSZTOF GAJDA + iek XX to czas gwałtownego wzro- Seweryna Wysłouch w pracy poświęconej in- Alarm – ulice krzykną (Sex Bomba), Na ulice sza Tuwima Chrystus miasta), oddaje nastroje stu znaczenia miast w życiu społe- ternetowej powieści Blok Sławomira Shutego: (Armia), Nocne ulice (Bikini), Na skrzyżowa- adresatów tego wyznania: młodzieży miejskiej, Wczeństw. Postępujący proces urba- niu ulic (Rendez Vous). W warstwie tekstowej przerażonej i zagubionej w szarej beznadziei nizacji uczynił z przestrzeni wielkomiejskiej Wielorodzinny blok mieszkalny i całe osiedla budowa- twórcy często opisywali realia życia w mie- lat 80. Drugim przykładem jest tekst utworu pełnoprawny temat artystyczny, ale też arenę ne z wielkiej płyty wpisały się w pejzaż polskich miast ście, które stanowi naturalne środowisko ich Radioaktywny blok, który znalazł się na płycie wydarzeń oraz inspirację dla nowych nurtów w latach siedemdziesiątych XX wieku. I już w latach doświadczeń i społecznych obserwacji. Przyj- Brygada Kryzys zespołu o tej samej nazwie: w kulturze ostatniego stulecia. Futurystyczna osiemdziesiątych stały się nie symbolem nowoczesności, rzyjmy się bliżej dwóm przykładom. Pierwszy fascynacja dynamiką miasta, awangardowy ale obiektem przejmującej krytyki, tematem wielu tekstów z nich to piosenka Ulica zespołu Aya RL, eks- Beton, beton kult miejskiej estetyki to jedynie zwiastuny poetyckich Mirona Białoszewskiego i Stanisława Barań- presyjnie wykonywana przez Pawła Kukiza: Dom, dom procesu, który zaowocował pojawieniem się czaka, które pokazywały dramat egzystencjalny bohate- Winda, dom takich zjawisk jak: street art, graffiti, teatr rów, przeniesionych z poczciwych mieszczańskich kamie- Opowiem wam Dom, beton uliczny, happening, a także – w piosence – nic w ogromne anonimowe blokowisko: ich osamotnienie O mojej ulicy: Ściana, beton folk miejski, ballada miejska, ballada uliczna w tłumie, uniformizację, poczucie zagrożenia. Temat ten Beton, dom i formy pokrewne. Szeroko rozumiana sztuka podjęła także kultura popularna, pojawił się w tekstach Na mojej ulicy Sklep, beton EZOTERYCZNY POZNAŃ. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO + „GRABAŻA” KRZYSZTOFA W PIOSENKACH POZNAŃ. MIASTO EZOTERYCZNY ulicy jest efektem procesu, w wyniku którego Jonasza Kofty (Metropolis), w piosence Martyny Jaku- Nikogo nie dziwi człowiek Praca, dom + na początku XXI wieku, pierwszy raz w histo- bowicz (W domach z betonu nie ma wolnej miłości), Na mojej ulicy Radioaktywny blok rii, większość mieszkańców Ziemi zaludnia w serialu Stanisława Barei Alternatywy 4 (1983), a także Nikogo Beton, dom obszary zurbanizowane. w filmach animowanych, jak Blok Hieronima Neuman- Człowiek nie dziwi Dzień, beton na (1982) oraz dyptyk Daniela Szczechury Fatamorgana Na mojej ulicy Praca, beton Literackie i kulturowe odzwierciedlenie niepo- (1981) i Fatamorgana 2 (1983)1. Nie mieszka już Chrystus Dom, dom kojów związanych z usytuowaniem jednostki A Szatan się z niej wyprowadził Winda, sklep wobec nieprzyjaznej przestrzeni blokowisk Miasto, wraz z jego technologizacją, stanowi Na mojej ulicy Beton, dom w drugiej połowie XX wieku wylicza pokrótce także naturalne środowisko muzyki rockowej, Gra chłód kamienicy Balkon, beton Chłód wciąż mniej żywych tkanek. Dom, dom

1 S. Wysłouch, Jak powstaje hipertekst? O pierwszej polskiej powieści internetowej („Blok” Sławomira Shuty’ego), w: tejże, Narracje małe i duże, Poznań 2015, s. 163–164. 2 I. Czerniawski, P. Kukiz, P. Lach, Ulica, zapis tekstu (z pominięciem powtórzeń) według wydania (reedycji) płyty Aya RL, Pomaton CD 1991. 118 119

Radioaktywny blok! Novum oraz Collegium Maius) czy Solidar- w opisywany świat, a warunkiem orientacji Ezoteryczny Poznań (1995), Marchef w buto- Beton, beton ności Walczącej (z Maciejem Frankiewiczem pozostaje sceneria miejska. Znamienny przy- nierce (2000), Bloody Poland (wyd. 2012) oraz Dom, dom na czele), a nawet efemerycznego Kolektywu kład takiej prezentacji przestrzeni może stano- Dreadlock Queen (wyd. 2012). Grabaż dekla- Beton, beton Zbitych Psów kontestującego karierowiczow- wić piosenka Dzisiaj wyszedłem na ulicę: ruje przywiązanie do Poznania, nie oznacza to Dom, dom skie zapędy działaczy Niezależnego Zrzeszenia jednak braku krytycyzmu. Stolica Wielkopol- Beton, beton Studentów. Przez dziesięć lat był także jedną Obudziłem się po wielu dniach ski pojawia się w tych utworach albo w kon- Dom, dom z czołowych postaci najpopularniejszego Wyszedłem na ulicę, to samo słońce w zenicie tekście negatywnym, albo co najwyżej neu- Beton, beton wówczas w Poznaniu Radia S., współtworząc Czysty chodnik pocięty na kwadraty tralnym, jako określona lokalizacja. Spośród Dom, dom z Przemysławem „JahJah” Frankowskim i Ma- Równomierne uderzenia butów wspomnianych utworów najbardziej wyrazisty Radioaktywny blok!3 ciejem Narożnym legendarne trio prezenterów Czekałem, a cisza czyniła mnie bezpiecznym przekaz dotyczący całościowej charakterysty- – purnonsensowych kabareciarzy. W stolicy ki miasta znalazł się w piosence Ezoteryczny Minimalnie modyfikowane strofy, składające Wielkopolski mieszka do dzisiaj, choć życie Dzisiaj wyszedłem na ulicę, Poznań6. Utwór z założenia ma pełnić funkcję się wyłącznie ze skandowanych słów kluczy, artysty rockowego zmusza go do licznych po- odurzony fetorem z kanałów swoistego antyhymnu i – jak w wielu innych jednoznacznie odsyłają do omawianej proble- dróży po kraju i de facto sporą część roku spę- Obcy człowiek stał na skrzyżowaniu, przypadkach – opisuje głównie ciemne strony matyki i – mimo atrakcyjnych w swej prosto- dza poza domem. Zarówno miejsca koncertów, nie nosił czarnych okularów miejskiej rzeczywistości. Na uwagę zasługuje cie współbrzmień oraz ciekawych homonimii jak i hotele zazwyczaj są jednak w miastach, Szczekał, a ludzie słuchali go w bezruchu zwrot użyty w tytule, incipitach zwrotek oraz w tytule – tekst nie wymaga szczególnej egze- co wynika ze specyfiki rynku muzycznego. To refrenie. Słowo „ezoteryczny”, zgodnie z de- gezy, zawierając łatwy do odczytania przekaz. także wpływa na kształtowanie wyobraźni ar- Dzisiaj nie wyszedłem na ulicę finicją słownikową, oznacza tajemny, tajem- + KRZYSZTOF GAJDA + Skondensowana w ten sposób treść wyrazi- tystycznej, której świadectwo znaleźć możemy Ulica wyszła po mnie sama niczy, dostępny tylko dla wtajemniczonych lub ście ukazuje środowiskowe uwarunkowania w licznych utworach lidera zespołów Pidżama W tłumie rozpoznałem go wybranych, niedostępny dla ogółu7. Stąd dalsze nadawców i odbiorców uczestniczących w tej Porno i Strachy na Lachy. Człowiek ze skrzyżowania powiązania z ezoteryzmem, ezoteryką, które subkulturowej komunikacji. współtworzą bogatą i nie zawsze spójną siatkę Miasto w piosenkach Grabaża to naturalna Nie spadł z głowy żaden włos pojęć, uwzględniających czasem dość odległe To w największym skrócie przedstawione (czytaj: oczywista) sceneria wydarzeń. Miasto, Zaniemówiła rzeka od siebie znaczenia, jak okultyzm, alchemia, tło społeczne i kulturowe zapowiada tezę, iż ulica często podlegają personifikacji, przyjmu- (Dzisiaj wyszedłem na ulicę)5 gnostycyzm itp. Tutaj określenie to poddane Krzysztof Grabowski jest nieodrodnym synem jąc cechy żywych organizmów. Nie znaczy to, zostało ironicznemu przekształceniu, urucha- swej epoki, a omówione niżej teksty piosenek że jest to przestrzeń oswojona i bezpieczna, Wśród rozmaitych przykładów wykorzysta- miając przede wszystkim negatywne konota- rozgrywają się w mieście jako przestrzeni na- wręcz przeciwnie. Częściej znajdziemy w tek- nia przestrzeni miejskiej znaleźć się muszą cje (hermetyczność, zagadkowość, skrywanie turalnej dla całej rzeszy artystów identyfikują- stach Grabaża określenia pejoratywne, świad- i te świadczące o dążeniu do konkretu, próbie tajemnic). Oprócz skojarzeń semantycznych cych się w czasach swej młodości z ideologią czące o wrogości bądź niedomaganiu organi- osadzenia w realnej rzeczywistości opisywa- warto zwrócić uwagę na warstwę brzmienio- punk i z niej czerpiących inspirację. Grabaż zmu, jak w przypadku piosenki Czas czas czas: nych zdarzeń. W piosenkach pojawiają się wą, która wpływa na wyjątkowość przekazu. urodził się w Poznaniu w 1965 roku, lecz dzie- następujące nazwy rzeczywistych miast: Bu- Prawdopodobnie to pięciosylabowe słowo zo- ciństwo i wczesną młodość spędził w Pile, Ulice w skowycie, krew sączy się z ust do ust kareszt, Paryż, Moskwa, Waszyngton, Berlin, stało przez Grabaża użyte w polskiej piosence EZOTERYCZNY POZNAŃ. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO + „GRABAŻA” KRZYSZTOFA W PIOSENKACH POZNAŃ. MIASTO EZOTERYCZNY gdzie jego ojciec pracował w największym za- Opuchnięte chore miasto trzyma się za brzuch Warszawa, Gdańsk, Śląsk (jako region silnie po raz pierwszy, nie ma też do dziś innego + kładzie tego miasta – Pilskiej Fabryce Żarówek. (Czas czas czas)4. zurbanizowany), Piła, Józefów, Brześć, Nowy utworu, w którego tytule by się znalazło. Do Poznania przyjechał w 1984 roku, gdzie Jork, Praga, Kraków, Częstochowa. rozpoczął (a w 1990 roku ukończył) studia hi- Wśród najczęściej wykorzystywanych atrybu- Ezoteryczny Poznań jest opisem obserwacji re- storyczne. Angażował się w działalność opozy- tów definiujących przestrzeń miejską można Poznań, wymieniony bezpośrednio z nazwy, aliów, uchwyconej chwili, zyskując znamiona cyjną, uczestnicząc w alternatywnych środowi- wskazać: miasto, skrzyżowanie, przystanek, pojawia się w sześciu piosenkach Grabaża. uniwersalności i szczególnej charakterystyki. skach akademickich. Brał udział w działaniach taksówki, chodnik, blok, osiedle, robotnicy, Są to w kolejności chronologicznej: Świńska Poznań został przedstawiony w piosence jako Ruchu Wolność i Pokój (uczestniczył między kominy, dworzec, kanały. Dzięki takim okre- procesja (1988), Poznańskie dziewczęta (1992), miasto ponure, niebezpieczne, rojące się od innymi w strajkach okupacyjnych w Collegium śleniom zostajemy zazwyczaj wprowadzeni

5 Tamże, s. 28. 3 T. Lipiński, piosenka Radioaktywny blok z płyty Brygada Kryzys Brygady Kryzys, 2003 (reedycja). 6 Tamże, s. 62. 4 K. „Grabaż” Grabowski, Wiersze, Warszawa 2008, s. 57. 7 Hasło: Ezoteryczny, w: Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1, Warszawa 1978, s. 563. 120 121

podejrzanych postaci i sytuacji. Sprzyja temu możesz mieć tylko tę cichą nadzieję, że to są gazówki. […] sca i przemyślenia, które towarzyszyły mu Usytuowane w centrum ostatniego wersu moment obserwowanych wydarzeń: po go- To był czas, kiedy mafia bawiła się wyśmienicie i była w tamtym czasie. Ów cichy skwer, po którym pierwszej strofy podniosłe słowo miłość zo- dzinach szczytu oraz wolno zapalają się neony całkowicie bezkarna9. spacerują dziwni goście, którzy nic nie noszą stało obudowane epitetami tania błyskawicz- to określenia, które sugerują czas zmierzchu, pod płaszczami, to park Gagarina, stanowią- na o wadze brutalnego oksymoronu oraz wieczoru, jeszcze nie nocy. Najbardziej wyra- Refren został dopełniony dwuwierszem: Jest tu cy fragment dzisiejszego osiedla Pod Lipami. metonimicznym dopowiedzeniem na ruskich zistą frazę, która (także przez wielokrotne po- kilka takich miejsc, gdzie nie warto się pałętać / To na tym osiedlu przez lata mieszkał artysta, rejestracjach. Tą krótką frazą udaje się autoro- wtarzanie) buduje obraz całości, znajdziemy I kilka takich miejsc, by zapomnieć i pamiętać. a wspomniana fraza to wyraz osobistej obser- wi wprowadzić wiele informacji. Przywołuje w refrenie: Ostatni wers to intertekstualny wtręt, swobod- wacji. Podobnie subiektywny charakter ma w pamięci zjawisko tolerowanej w tamtym na parafraza znanego przeboju The Eagles Ho- wers taryfy stoją wszędzie. Poznań był w tym czasie ulicznej prostytucji. W wyobraźni po- Spokojnie, to tylko ezoteryczny Poznań tel California, gdzie pojawiają się słowa: Some okresie miastem, w którym było najwięcej tak- znaniaka mogą pojawić się miejsca owiane Miastem rządzi mafia dance to remember, some dance to forget. Warto sówek – stały na każdym rogu. Stąd są te tary- złą sławą, takie jak Aleje Marcinkowskiego Przy placu obok dwóch krzyży jednak zwrócić uwagę na koncepcję przekazu, fy. Każdy, kto nie miał wybitnego pomysłu na czy plac Cyryla (tak właśnie nazywany był Pędzą szemrane auta. którą można wychwycić z komentarza Gra- siebie, a miał już auto, zakładał koguta i był ów plac w miejskim żargonie, który eliminu- bowskiego. O miejscach, gdzie nie warto się „taryfiorzem”11. Trudno dziś zweryfikować ta- jąc nazwisko znakomitego patrona, być może Nawet jeśli takie postrzeganie rzeczywistości pałętać, mówi tak: kie oceny bez zgłębiania precyzyjnych danych nieświadomie pozwalał chronić wartości zwią- wydaje się nieco tendencyjne i jednostronne, statystycznych, utwór ten jednak stanowi zapis zane z postacią przedwojennego prezydenta warto wspomnieć notatkę z 25 kwietnia 1995 Są takie miejsca w Poznaniu, po których nikt o zdrowych subiektywnej wizji, która nie musi podlegać Poznania Cyryla Ratajskiego). Autor piosenki roku w „Głosie Wielkopolskim”: Poznań staje zmysłach nie będzie dziś spacerował. Nie pójdziesz na precyzyjnej weryfikacji. tak wspomina owe „zaklęte rewiry” z tamtych + KRZYSZTOF GAJDA + się niebezpieczny. W 1994 roku w województwie wieczorny spacer z laską po Wildzie, bo wiesz, że tam czasów: poznańskim stwierdzono 31 210 przestępstw chodzić nie należy. Moje pierwsze dni w Poznaniu miesz- Na tle tradycyjnej praktyki piosenkowej zwra- i jest to o 6,7 procenta więcej niż w 1993 roku8. kałem na Dębcu, gdzie kiziorów różnej maści jest dużo ca także uwagę sam opis „ciemnych stron ży- Panienki były częścią kolorytu tego miasta, wieczorem Pamiętajmy także, iż 1995 rok to zwieńcze- i generalnie nie są przyjaźnie nastawieni10. cia”, brudnych realiów, a także język, którym stały i się mizdrzyły – mogłeś je oglądać, tak jak teraz nie pierwszej fazy transformacji ustrojowej, posługuje się podmiot mówiący. Cechą stałą w galerii handlowej chodzisz i patrzysz na wystawy. Plac a sprawy Elektromisu oraz nazwiska Śwital- Takie myślenie w kategoriach „poznańsko- poetyki Grabowskiego jest nieustanne prze- Cyryla Ratajskiego, ulice Kościuszki, Libelta, wzdłuż skiego, Niezgody, Gawronika, wymieniane na ści” jest obecne nie tylko w tym utworze, ale nikanie się różnych sfer języka. Żywioł mowy Muzeum Narodowego przy Alejach Marcinkowskiego przemian z pseudonimami Orzech, Makowiec, w sporej części dorobku Grabaża. Pozostając potocznej (goście – w znaczeniu mężczyźni, – czerwone rewiry w Poznaniu. Mogliśmy się czuć jak Western, Chomik, należały wówczas do pejza- jeszcze w przestrzeni Ezoterycznego Poznania, taryfy, ruskich, w drugiej strofie: jestem lekko w Amsterdamie czy Hamburgu. Miałem swoje późnowie- żu miasta. W grudniu 1995 roku Poznaniem warto omówić kilka hasłowych migawek, któ- uwalony, w refrenie: szemrane auta, pałętać) czorne audycje w Esce i po drugiej wracałem do chaty, wstrząsnęła sprawa zabójstwa (w dawnej Café re w reportażowym skrócie, wykorzystującym zostaje skonfrontowany z ciekawą metaforyką a one tam jeszcze stały12. Głos) będącego wynikiem mafijnych pora- poetykę filmowego dokumentu, opisują wi- (z dziurawymi sumieniami, gołębie wydziobują chunków. Grabaż po latach komentuje własne dziany świat w pierwszej strofie: okruchy dobrobytu, między krzesłem a podło- „Ruskie rejestracje” prawem pars pro toto przy- postrzeganie ówczesnej rzeczywistości, które gą wszystko po staremu) czy intertekstualnymi wodzą na myśl zarówno same wyobrażenia aut legło u podstaw napisania piosenki: Cichy skwer wtrętami (nieznośna lekkość butów jako żarto- i ich roli, jakie odgrywały w nieczystym pro- EZOTERYCZNY POZNAŃ. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO + „GRABAŻA” KRZYSZTOFA W PIOSENKACH POZNAŃ. MIASTO EZOTERYCZNY A pod latarniami spacerują dziwni goście bliwe przekształcenie znanego tytułu powie- cederze, jak i problem wszechobecnych wów- + Kiedyś wracałem nocą z roboty, naprzeciwko mnie jechali Nic nie noszą pod płaszczami ści Milana Kundery oraz ponownie parafraza czas przybyszów ze Wschodu, różnego autora- goście odkrytym kabriolecikiem. I zaczęli do mnie strze- Z dziurawymi sumieniami goście marzą o atrakcjach fragmentu piosenki The Eagles). Grabowski mentu. Jak wiemy, także z ostatnich doniesień lać. Róg Alei Marcinkowskiego i Podgórnej, gdzie skręca Taryfy stoją wszędzie kondensuje przekaz, używając rozmaitych prasowych w sprawie zabójstwa dziennikarza tramwaj, jeszcze wtedy można było skręcać spod Hotelu Tania błyskawiczna miłość na ruskich rejestracjach. środków stylistycznych, by pobudzić wyobraź- Jarosława Ziętary z 1992 roku rosyjskojęzyczni Rzymskiego w Podgórną. Jechała taka ekipka, gany wy- nię odbiorcy. Wykorzystuje poetykę rockowej obywatele byli widywani często w obecności stawione, nie wiem: gazówki czy nie gazówki, ale w mo- Autor, omawiając ten utwór, lokalizuje zawar- piosenki do tego, by w krótkich, hasłowych znanych biznesmenów, a finalnie i wpływo- mencie, kiedy widzisz wycelowane w siebie pistolety, to te w nim realia, wskazując dokładne miej- frazach zbudować możliwie czytelny, acz wie- wych polityków. lopoziomowy przekaz.

8 Cyt. za: Kronika Wielkopolski. 65 lat z „Głosem”, red. K. Surma, L. Waligóra, Poznań 2010, s. 155. 9 K. „Grabaż” Grabowski, K. Gajda, Gościu. Auto-bio-Grabaż, Poznań 2010, s. 274. 11 Tamże. 10 Tamże. 12 Tamże, s. 305. 122 123

Akcent poznański pojawia się w tytule jesz- powiedzenie: To, co dzieje się za nimi, ma po- Bezpieczeństwa. Chore, absurdalne zjawisko. Próbowali znaniu, pamiętających tę znaną sprawę przed cze jednej piosenki – Poznańskie dziewczęta13. zostać w ukryciu. Na zewnątrz jest nieustanna nas przesłuchiwać, podawali różne fakty z naszego życia lat. Ostatecznie więc pozostaje w tej sytuacji Z przebiegu tekstu motywacja dla takiego ty- lekcja „chodzenia w nieskazitelnych gorsetach”15. i starali się stworzyć wrażenie, że wszystko wiedzą. Skądś głównie dążenie do konkretu, dookreślenie tułu nie wydaje się oczywista, nie znajdziemy Podobnie postrzega Poznań Grabowski, cha- to musieli wiedzieć16. miejsca, by nadać opisywanym zdarzeniom tam realiów dotyczących ściśle Poznania. Jest rakteryzując poznaniaków: walor autentyzmu, a możliwości dekodowania to jednak świadectwo realiów pozatekstowych, Oczywiście donosicielstwo nie jest jakąś szcze- sensów zyskują wielopoziomowy charakter. przywiązania autora do tego miasta i charak- Każda z nich ma coś do powiedzenia, gólnie poznańską cechą, jednak taka charak- terystyki sytuacji osobistej. Piosenka, mówiąc ukrywa swe sekrety w szafie terystyka środowiskowa świadczy o silnym Formę żartobliwego rozrachunku z rodzinnym w dużym uproszczeniu, opowiada o konflikcie Gdy zbliża się świt, biegnie ile sił, po drodze gubi kamasze osadzeniu autora, a w konsekwencji jego twór- miastem przyjmuje fraza z piosenki Marchef płci i znaleźć w niej możemy następujące frazy: Dalej biegnie boso – rozpychając się łokciami czości, w realiach tego konkretnego miasta. w butonierce18: Com ja Poznaniowi uczynił? Pora spełnić obowiązek – podzielić się wiadomościami – pytam się z uśmiechem. Jest to nawiązanie Woda święcona, ciężkie narkotyki Na Kochanowskiego. Ulica Kochanowskiego pojawia się w jeszcze do słynnego Norwidowskiego wiersza Coś Idą Ona i Ona, fruwają warkoczyki jednej piosence – Dreadlock Queen. Jest to tra- Ty Atenom zrobił, Sokratesie. Piosenka stano- Poznańskie dziewczęta Sekretarze od marzeń, oszuści i lichwiarze giczna historia dziewczyny, która przyjechała wi rozrachunek z rozmaitymi stereotypami Ukryci zwolennicy gofrów z dżemem, tu z innego miasta / gdzie Centralny Dworzec dotyczącymi grup społecznych, konfliktów One nie chcą, byś je w pocałunkach utopił hrabowie z tatuażem był (w domyśle Warszawa). Opowiadając na linii artysta – odbiorcy i krytycy, a także Byś się za nie strzelał, byś stawał na rękach Szwarccharaktery, kasanowy i dżejmsbondy o burzliwym życiu zbuntowanej nastolatki, wyobrażeń na temat specyfiki miast i postrze- Ciemne są windy w obumarłych osiedlach Supermeni z obrośniętą klatą, łysy, piegus, blondyn podmiot liryczny zwraca się do niesprecyzo- gania ich przez inne społeczności (Żyję tylko + KRZYSZTOF GAJDA + Twoja krew jest już bliska wrzenia wanego bliżej odbiorcy: po to, by napierdalać warszawiaków. / Prawie […] Każdy z nich ma minę srogą i złą, każdy z Warszawy jest na głowie swej kulawy. / Poznańskie dziewczęta tak że mógłby schować świat pod obcasem Po roku znowu ją spotkałeś […] Zaś słynni bardowie są tylko w Krakowie, Tyle ich co koszmarnych snów Każdy z nich jest lew i każdy jest chwat, To był wasz ostatni raz / kawiarniana spowiedź). Ów fragment „po- Jedną spoconą nocą. tylko zając budzi się w nich czasem W Poznaniu przy Kochanowskiego znański” otwiera jednak szerszą problematykę Nerwowo wiążą krawat trzęsącymi się rękami Tam gdzie jest komendy gmach. funkcjonowania artysty w Poznaniu, o której Podobnie jak w innych przypadkach, świadczą Pora spełnić obowiązek – podzielić się wiadomościami to sprawie ten zasłużony dla miasta (choćby one o osadzeniu podmiotu lirycznego w prze- Na Kochanowskiego W utworze nie jest jednoznacznie określone, poprzez jego popularyzację) piosenkarz wspo- strzeni miasta. Jak wspomina autor, inspiracją […] czy motywacją dla takiej lokalizacji spotka- mina wielokrotnie. do napisania tekstu był konflikt z koleżan- I tak już każdego dnia, chociaż pora wczesna nia była rzeczona komenda, czy może słynna ką z redakcji (Danutą Woźnicką) w Radiu S. Ulicami miasta mknie świńska procesja. przed laty sprawa funkcjonującej w pobliżu Faktem jest, że w Poznaniu byliśmy cicho bojkotowani, W ten sposób, na zasadzie metonimii, została komendy agencji towarzyskiej. W 2006 roku niezauważani, przemilczani. Traktowało się nas jak ujawniona „poznańskość” uniwersalnej obser- Bezpośrednią motywację dla takiej charakte- media donosiły: 11 osób, w tym 2 policjantów pierwszą lepszą z brzegu podwórkową kapelę. Poznań wacji. Z kolei Świńska procesja14 odwrotnie, rystyki społecznej, wspartej wtrętem o ulicy zatrzymano podczas nocnej akcji likwidacji jest strasznie hermetycznym miejscem kultury, zaklętym choć nie uwzględnia nazwy miasta w tytule, Kochanowskiego, gdzie mieści się osławiona agencji towarzyskiej w Poznaniu. Co ciekawe, kręgiem ciągle tych samych nazwisk. Młodym dokopać EZOTERYCZNY POZNAŃ. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO + „GRABAŻA” KRZYSZTOFA W PIOSENKACH POZNAŃ. MIASTO EZOTERYCZNY wyraźnie sytuuje akcję zdarzeń w Poznaniu, komenda (dziś policji, dawniej Służby Bezpie- lokal mieścił się naprzeciwko Komendy Wo- się, dobić, jest bardzo ciężko. Dużo prościej jest wyrobić + poprzez użycie określenia: Pobożne poznań- czeństwa), było wydarzenie z czasu działalno- jewódzkiej Policji w Poznaniu. Policjanci do- sobie pozycję w takich miejscach, jak Warszawa, Kra- skie mieszczki rzygające po tłustych golonkach. ści w alternatywnych strukturach: rabiali w niej jako ochroniarze17. Biorąc pod ków, a nawet Wrocław. Dopiero opromieniony sławą Piosenka jednoznacznie krytycznie odnosi się uwagę charakterystykę i zawiłe koleje losu z zewnątrz zaczynasz być dostrzegany w Poznaniu. Za- do drobnomieszczańskiej mentalności, wedle Przy ulicy Kochanowskiego swą siedzibę miała esbecja. opisywanej bohaterki, taka motywacja może uważ: dostrzegany, a nie szanowany i ceniony. Z nami której należy skrywać prawdziwe intencje na Świńską procesję napisałem krótko po zwinięciu nas przez być uzasadniona. Warto zwrócić uwagę, że po- było tak samo, największe problemy z realizacją siebie rzecz zachowywania pozorów. Miasto zasłonię- wiadome służby, kiedy po imieninach szwagra przyszli budka ta byłaby czytelna jedynie dla wąskiej mieliśmy w Poznaniu, ze znalezieniem miejsca do grania tych firanek – określenie Filipa Bajona z jego esbecy i skonfiskowali drukarnię, która leżała pod naszym grupy odbiorców – zapewne żyjących w Po- czy jakąkolwiek próbą ułatwienia nam funkcjonowania wspomnieniowej książki – znajduje takie do- łóżkiem. To był pierwszy mój naoczny kontakt ze Służbą

16 K. „Grabaż” Grabowski, K. Gajda, dz. cyt., s. 155 13 K. „Grabaż” Grabowski, dz. cyt., s. 52. 17 Agencja towarzyska obok komendy Policji, http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-agencja-towarzyska-obok-komendy-policji,nId,81810 14 Tamże, s. 36. [dostęp 17.11.2014]. 15 Cyt. za: Rozmowy z diabłem. Z Marcinem Kąckim, autorem książki „Maestro”, rozmawia Paweł Goźliński, „Duży Format” 2013, nr 260, s. 6. 18 K. „Grabaż” Grabowski, dz. cyt., s. 82. 124 125

Roman Szczepanek

tu, na miejscu. Wrocław ma zupełnie inną politykę wobec dym żyjącym tutaj, w Poznaniu, natychmiast twórców. Niemniej pozytywnym punktem tego stanu rze- uruchamia się wyraźne wyobrażenie konkret- „ŚWIAT SIĘ SKOŃCZY czy jest uniknięcie statusu „artysty miejskiego”, czyli osoby nego miejsca: skrzyżowania ulicy Fredry z aleją okupującej korytarze Wydziału Kultury i wyszarpującej Niepodległości, otoczenie parku Mickiewicza PO ŚMIERCI LOU REEDA”. z miejskiej kasy ochłapy na realizację swych projektów19. i dostojnych gmachów Teatru Wielkiego, Zam- ku i Collegium Maius. NOSTALGIA W TEKSTACH PIOSENEK Piosenki Grabowskiego odsyłają wtajemniczo- MARKA JAŁOWIECKIEGO nych do poznańskich realiów także wtedy, gdy Jak wynika z powyższych przykładów, nie brakuje jakiejkolwiek bezpośredniej wskazów- tylko abstrakcyjnie i kulturowo pojmowane ki, że chodzi o to konkretne miasto. W piosen- miasto pojawia się w piosenkach Grabaża ce Jedna taka szansa na 10020, znajdziemy taki jako przestrzeń domyślna, naturalna scene- opis sytuacji lirycznej: ria prezentowanych sytuacji lirycznych. Fa- scynacja przestrzenią miejską spotyka się tu To zaczęło się z negatywnym obrazem miasta, dla podmiotu Na przystanku przy operze lirycznego jest to jednocześnie locus horridus Zrozumiałem w mig i locus amoenus. Taka postawa wynika z pro- Pod swetrem serce mi mocniej zaczęło bić gramowej kontestacji, wpisanej w nurt, z któ- I znowu wspomnienia, małe obrazy Październikowy dzień

rego wywodzi się artysta. Grabowski, traktując Ze środka na dobre i na złe + ROMAN SZCZEPANEK + Tramwaj ze studentami… swoje piosenki jako wyraz autorskiej ekspresji, W postaci tekstu, trudnego zadania Zapachu, smaku, dźwięku, bliskości Październikowy sen konkretyzuje opisywane miejsca. Jest więc na- W postaci imion zapomnianych Co był o pięter sto nad innymi snami turalne, że miasto, w którym spędził większą Pięknych piosenek źle nagranych część swego życia, funkcjonuje jako bohater Oczywiście tramwaj ze studentami może się wielu tych piosenek. Biorąc pod uwagę powyż- zatrzymać na przystanku przy operze w jakim- sze ustalenia, nie może też dziwić, że Poznań kolwiek mieście (nie tylko polskim), ale w każ- rzadko występuje tu jako bohater pozytywny. WYJĘTY Z RAM kilkaset lat nostalgię uważano za chorobą psychiczną, nazywaną często mianem choro- a taśmie filmowej, fotografiach lub by szwajcarskiej (mal du Suisse) ze względu na kartce papieru. Upływający czas pochodzenie jej odkrywcy. W świecie sztuki Nmożna zatrzymać, tworząc dzieła karierę zrobiła nieco później, kiedy zaczęto sztuki, jednak w szarej rzeczywistości nawet ją utożsamiać z romantycznym pragnieniem najwybitniejsi artyści są wobec niego bez- idealnej miłości, rajskiego świata i utraconej radni. To właśnie tęsknota za przeszłością, ojczyzny. w skrajnych przypadkach nabierająca różne EZOTERYCZNY POZNAŃ. MIASTO W PIOSENKACH KRZYSZTOFA „GRABAŻA” GRABOWSKIEGO + „GRABAŻA” KRZYSZTOFA W PIOSENKACH POZNAŃ. MIASTO EZOTERYCZNY formy histerycznych zachowań, np. napadów Dzisiejsze znaczenie nostalgii znowu wydaje + płaczu, braku apetytu, długotrwałej depresji, się dalece inne od tego, jakie można przypisać stała się przyczynkiem do powstania terminu Mickiewiczowskiej tęsknocie za wyidealizowa-

BIBLIOGRAFIA „nostalgia” składającego się z dwóch greckich ną krainą dzieciństwa. Kultura popularna wy- Agencja towarzyska obok komendy Policji, http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-agencja-towarzyska-obok-komendy-policji,nId,81810 słów: nóstos – powrót i algós – cierpienie. Jego jątkowo chętnie robi z niej swoją pożywkę, wy- [dostęp 17.11.2014]. Grabowski „Grabaż” K., Wiersze, Warszawa 2008. twórca, pochodzący z Bazylei medyk Johan- korzystując sentymentalną naturę człowieka Grabowski „Grabaż” K., Gajda K., Gościu. Auto-bio-Grabaż, Poznań 2010. nes Hofer, w 1688 roku w ten właśnie sposób i jego zamiłowanie do rzeczywistości widzianej Kronika Wielkopolski. 65 lat z „Głosem”, red. K. Surma, L. Waligóra, Poznań 2010. Rozmowy z diabłem. Z Marcinem Kąckim, autorem książki „Maestro”, rozmawia Paweł Goźliński, „Duży Format” 2013, nr 260. określił dolegliwość, na jaką zapadali ludzie okiem dziecka lub nastolatka. Szczególnie wi- Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1, Warszawa 1978. opuszczający swoje rodzinne strony2. Przez doczne jest to na taśmie filmowej. Moda na Wysłouch S., Jak powstaje hipertekst? O pierwszej polskiej powieści internetowej („Blok” Sławomira Shuty’ego), w: tejże, Narracje małe i duże, Poznań 2015.

19 K. „Grabaż” Grabowski, K. Gajda, dz. cyt., s. 384–385. 1 M. Jałowiecki, Dustin i Mia, Robert i Grant, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 20 K. „Grabaż” Grabowski, dz. cyt., s. 100. 2 Cyt. za: M. Zaleski, Formy pamięci, Gdańsk 2004, s. 11. 126 127

stylistykę retro we współczesnym kinie wyda- życia spędzony w tych właśnie realiach wyraź- do publikacji książce Inicjały Dż jej bohater Pessoę określonego w Księdze niepokoju, jako je się nie mieć końca. Przejawia się nie tylko nie wpłynął na charakter twórczości Dżałówy, opowiada o trudnościach z odnalezieniem się nic, które boli12. Bohaterów utworów Marka w popularności powielających sprawdzone jednak nostalgii w jego piosenkach nie wywo- we współczesności i tęsknocie za przedmiota- Jałowieckiego często poznajemy fragmenta- schematy remake’ów3 i sequeli4, bo te kręco- łują tylko i wyłącznie postaci i miejsca, których mi, które wyszły z codziennego użytku: rycznie, nie znamy ich motywacji działania, no praktycznie od zarania kinematografii, ale doświadczył osobiście, ale również bohatero- ale na ogół przemawia przez nich tęsknota za także w stylizacji, samym sposobie filmowa- wie fikcyjni oraz ikony popkultury. Pojawiający „Podobały mi się stare kryminały, w których policjanci przeszłością, smutek wynikający z niemożno- nia, stosowaniu fabularnych klisz. Podobnie się w książce Zaleskiego ideał, jaki nostalgia szukają budki telefonicznej na mieście. Ile w tym było ści przystosowania się do rzeczywistości. To wygląda sprawa ze współczesną muzyką, zdo- umieszcza w przeszłości, w przypadku dzia- uroku! Teraz, jeśli mamy obowiązek do wypełnienia, ludzie, których sam autor miał okazję spotkać minowaną przez nagrania kopiujące niektóre łalności artystycznej Jałowieckiego zakorze- wyciągamy komórkę, dzwonimy i często załatwiamy w swoim życiu i którzy stanowią dla niego rozwiązania aranżacyjne i brzmieniowe. Po niony jest przede wszystkim w zachodniej wszystko jednym telefonem” – zauważa z lekkim roz- znakomity pretekst do nostalgicznych wycie- zachłyśnięciu się przedostatnią dekadą XX kulturze: amerykańskim i europejskim kinie goryczeniem, dodając – „Generalnie, technologia mnie czek w krainę dzieciństwa. W piosence Kowboj wieku coraz mocniej w kulturze widać i sły- drugiej połowy ubiegłego wieku, brytyjskiej trochę przeraża, bo technologia spowodowała coś zupeł- Eugeniusz Jałowiecki śpiewa o autentycznej, chać wpływ lat 90. Ten swoisty recykling świata scenie muzycznej, zarówno tej niezależnej, jak nie odwrotnego, niż było to zapowiadane jeszcze 20 lat choć nieżyjącej już postaci: sztuki przybiera na sile. i progresywnej, francuskich sławach piosenki temu. Wszędzie mówiło się wtedy, że dzięki technologii oraz filmu: w kompozycjach Serge’a Gains- komputerowej będziemy mieli więcej czasu dla siebie, że Bez telewizji żył w swoim domu Marek Zaleski w książce Formy pamięci pod- bourga i ekranowych rolach młodego Alaina człowiek będzie mniej pracował. Stało się coś zupełnie od- Krzyczał a krzywdy nie robił nikomu kreśla, że nostalgia umieszcza ideał w przeszło- Delona. W piosenkach mysłowiczanina prze- wrotnego. Człowiek gania niczym osioł, ma coraz więcej Przekleństwa dla dzieci pracy i musi ją wykonywać coraz szybciej”10. Kopniaki dla wszystkich

ści i jest to jedyna rzecz pewna, jaką można szłość bywa pozbawiona charakterystycznych + ROMAN SZCZEPANEK + o niej powiedzieć5. Bywa natomiast zarówno dla nostalgii upiększeń. Dżałówa nie stara się Miasteczko, w którym jest telewizja figurą wyobcowania, nieprzystosowania do jej kolorować. Szare ulice, puste bistra i daleka Tym stwierdzeniem Jałowiecki sytuuje się poza Nie różni się niczym od innych13 współczesności, jak i zadowolenia, wynika- od bajkowej krainy kolonia fabryczna to krajo- granicami technopolu, stanu kultury i umysłu jącego z zapomnienia, formą pamięci pozba- braz, któremu zazwyczaj się przygląda. w ujęciu Neila Postmana, zdeterminowanym Tytułowy bohater mieszkał na Wesołej w okre- wioną żalu i smutku za utraconą przeszłością. przez rozwijającą się w zastraszającym tempie sie, w którym przebywał tam również twórca Na oba te przypadki nostalgii można natrafić Jałowiecki jest przykładem twórcy „wyjętego technologię: W technopolu najwygodniej czują tego utworu. Wspomina on znajomego z daw- w twórczości Marka Jałowieckiego, występują- z ram”, który od lat konsekwentnie tworzy się ci, którzy są przekonani, że postęp technolo- nych lat następująco: cego pod pseudonimem Dżałówa piosenkarza, poza głównym nurtem, niemal wszystkie pły- giczny stanowi najwyższe osiągnięcie ludzkości, autora tekstów, lidera zespołów: Generał Stil- ty realizując i wydając własnymi siłami. Jego a zarazem jest instrumentem, który pozwoli To była taka, jak to się mówi, złota postać, która w da-

„ŚWIAT SIĘ SKOŃCZY PO ŚMIERCI LOU REEDA”... + REEDA”... PO ŚMIERCI LOU SIĘ SKOŃCZY „ŚWIAT well6, Delons7 oraz Ladislav8, a także miłośnika najbardziej znanym dokonaniem jest piosenka rozwiązać nasze największe dylematy11 – pisał nym okresie jest w każdej miejscowości, szczególnie małej. + kina i zapalonego kolekcjonera płyt. Jałowiec- Peggy Brown, do której skomponował muzykę, przed laty twórca tego pojęcia. Ktoś, kogo wszyscy znają, ktoś bardzo charakterystyczny. ki przez lata mieszkał w górniczej dzielnicy wspomagając się wierszem napisanym przez Taki był właśnie Eugeniusz, zwany Gienkiem Montaną. Mysłowic o nazwie Wesoła, odległej od cen- znanego irlandzkiego poetę i harfistę Turlo- KOWBOJ, POETA I HAŁASUJĄCY SĄSIAD Miał rentę inwalidzką po wypadku w kopalni i właściwie trum miasta o kilkanaście kilometrów, a dziś ugha O’Carolana w przekładzie Ernesta Bry- jego głównym zajęciem było przebywanie w knajpie14. cieszącej się złą sławą ze względu na wzrost lla9. Utwór zyskał ogólnopolską sławę dzięki Sposób pracy śląskiego artysty nad tekstami bezrobocia i przestępczości. Czasy świetności spopularyzowaniu go przez grupę Myslovitz. piosenek, a także sam efekt końcowy skłaniają O innym człowieku z tamtych czasów urato- tamtejszej kopalni węgla kamiennego minęły Śląski artysta konsekwentnie odcina się od mu- do tego, by potraktować je jako krótkie for- wanym przez Jałowieckiego przed zapomnie- bezpowrotnie. Kilka lat temu przestał funk- zycznego show biznesu, jednocześnie zamyka- my poetyckie. Jałowiecki najpierw zajmuje się niem autor Kowboja Eugeniusza wyraża się cjonować lokalny dom kultury. Paradoksalnie jąc się we własnym świecie winylowych płyt warstwą liryczną, a dopiero do niej układa me- nieco mniej pochlebnie: na Wesołej zrobiło się smutno i ponuro. Okres i filmów w technikolorze. W przygotowywanej lodię. Podmiot liryczny w tekstach Dżałówy przybiera często formę podmiotu melancho- Adrian Nemec był poetą, jedną z najbardziej tragicznych lijnego, przez portugalskiego poetę Fernando postaci, jakie spotkałem w życiu. Stykałem się z nim

3 Film nakręcony ponownie na podstawie tego samego lub do pewnego stopnia zmienionego scenariusza. 4 Kontynuacja dzieła filmowego przedstawiająca dalsze losy poznanych bohaterów lub wątek fabularny z poprzedniego filmu. 5 M. Zaleski, dz. cyt., s. 11. 6 Generał Stilwell istniał w latach 1986–1993. Swoją działalność wznowił w roku 2007. Pięć lat później ukazało się jego pierwsze oficjalne 10 R. Szczepanek, Inicjały Dż, wywiad-rzeka z Markiem Jałowieckim, w trakcie przygotowania. wydawnictwo płytowe Marta w Nicei. 11 N. Postman, Technopol. Triumf techniki nad kulturą, Warszawa 2004, s. 87. 7 Delons istniał w latach 1997–2007. Jedyny album grupy Wersja z napisami ukazał się w roku 2005. 12 F. Pessoa, Księga niepokoju, Warszawa 2007. 8 Ladislav koncertował i nagrywał w latach 2009–2011. Śladem, jaki pozostał po działalności zespołu, jest album Słowa o smaku wody. 13 M. Jałowiecki, Kowboj Eugeniusz z płyty: Delons Wersja z napisami, 2005. 9 E. Bryll, M. Goraj-Bryll, Eire, wiersze irlandzkie VI–XIX wiek, Warszawa–Poznań 2004. 14 R. Szczepanek, dz. cyt. 128 129

przez chwilę w latach osiemdziesiątych. Mam do dzisiaj w stanie powstrzymać i który wymusza na nas Jeden z najbardziej znanych tekstów Jałowiec- drugi, rozpalił serca, wywołał szok23 odnosi się jego tomik oprawiony w okładkę z książki do języka an- zmiany konfiguracji naszego otoczenia. Ludzie kiego to Książka z drogą w tytule. Podobnie jak bezpośrednio do drugiej kompozycji ze wspo- gielskiego. Nemec pisał wiersze pod wpływem uzależnie- pojawiają się i odchodzą. Więzi międzyludz- Peggy Brown, piosenka trafiła do repertuaru mnianego albumu The Smiths zatytułowanej nia od narkotyków i coraz bardziej staczał się na dno. kie mają charakter tymczasowy, więc następ- zespołu Myslovitz, dzięki czemu szybko zy- Frankly, Mr. Shankly. Bill Shankly istniał na- Nie miałem zbyt wysokiego mniemania o jego poezji15. nego takiego ustawienia już nigdy nie będzie. skała sporą popularność. Tym razem punktem prawdę i przeszedł do historii jako legendarny Fotografia jawi się autorowi jako zadziwiające wyjścia do nostalgicznego powrotu w prze- menedżer angielskiej drużyny piłkarskiej FC Piosenka Adrian Nemec z repertuaru Genera- medium, gdzie przeszłość powraca w niemal szłość stała się dla blisko 50-letniego artysty Liverpool. W dalszej części Bomb na Anglię ła Stilwella doczekała się wyjątkowego uznania namacalnej formie, choć nie zawsze chcieliby- lektura książki Jacka Kerouaca W drodze. Jest pojawia się odwołanie do samego lidera The wśród fanów grupy, stając się mocnym punk- śmy, żeby w taki właśnie sposób nas zapamię- to tekst refleksyjny, zahaczający o problemy Smiths, idola Jałowieckiego z okresu młodo- tem koncertowym zespołu. Kolejny bohater tywano. Susan Sontag w swoim sztandarowym egzystencjalne: ści. Mysłowicki artysta przyznaje, że on i jego z przeszłości został uwieczniony przez artystę dziele dotyczącym tej formy sztuki pisze: koledzy byli wpatrzeni w zdjęcia Morrisseya z Mysłowic przy użyciu ironii. Jest nim daw- Dzieciństwo minęło stanowczo zbyt szybko, jak w inny, nierealny świat24. Coś wyjątkowo ny sąsiad piosenkarza, który zapadł w pamięć Fotografia uznawana jest za niepodważalny dowód, że coś oboje jesteśmy zmęczeni bliskiego i osobistego jest dla niego jednocze- Jałowieckiemu z powodu nocnego hałasowa- się wydarzyło. Zdjęcia można zniekształcać: ale zawsze Niestety nie można w żółwim tempie śnie niedostępne, wręcz nieprawdopodobne. nia i notorycznego trzaskania drzwiami. Nie zakładamy, że coś, co oglądamy, istnieje albo istniało18. przemierzać autostrady Opisane w piosence londyńskie realia drugiej bez znaczenia okazały się w tym przypadku Pamiętasz jak kiedyś byliśmy pewni, połowy lat 80. ubiegłego wieku wydają się nie wschodnie korzenie uprzykrzającego żywot Bohater utworu Puste Bistro opowiada o uczu- że zawsze będziemy na Ziemi należeć do znanego mu świata. Podobnie sto- Zabrałaś mi książkę z drogą w tytule

poety delikwenta, ponieważ ostatecznie po- ciu tęsknoty za czymś nieskomplikowanym, jak lica Francji przedstawiona w utworze Paryż 68, + ROMAN SZCZEPANEK + wstał tekst o tytule Zamykanie drzwi w Odes- sam określa swój stan emocjonalny. Przesia- i już zauważam zmiany gdzie zestawieni ze sobą zostają protestujący sie, w którym jego autor w następujący sposób dując w opustoszałym lokalu, w którym z za- W postępowaniu i ciele moim jestem zakłopotany22 na ulicach studenci oraz starsi, pozbawieni opisuje uciążliwy nawyk lokatora: plecza dochodzą głosy zatopione w smutkach19, złudzeń paryżanie. Mimo iż Jałowieckiemu paląc papierosa i delektując się aromatem kawy – zauważa autor piosenki. bliżej do ideałów młodych, jest świadomy Im głośniej tym lepiej z kubka, rozmyśla o tym, co można w życiu nieuchronnej metamorfozy, która następuje Im wredniej tym piękniej jest jeszcze spróbować zmienić. W podobnym ROMEO I JULIA Z PAPIEROSEM wraz z upływem czasu: młodzi stają się sta- Im później tym głośniej tonie utrzymana jest kompozycja Sklep z pa- rymi, wspomnieniami ulicznymi25 – kończy Normalnie, bo prościej16 miątkami niepowodzeń, gdzie w przeszłości Na miano prawdziwych bohaterów zasłu- ostatnią ze zwrotek. zdaniem jej bohatera działo się mniej niż żyli idole sprzed lat, do których Jałowiecki

„ŚWIAT SIĘ SKOŃCZY PO ŚMIERCI LOU REEDA”... + REEDA”... PO ŚMIERCI LOU SIĘ SKOŃCZY „ŚWIAT Przedmioty stają się z kolei nośnikiem nostal- w każdym śnie niechcianym20, a o niepowodze- w swojej twórczości nieustannie nawiązuje. W tekście piosenki Fan Elvisa Jałowiecki + gii w tekście piosenki Zdjęcia, w której bohater niu zadecydował zwykły przypadek. Ponury To symbole dawnej epoki, w której dzieła mruga lekko okiem w stronę słuchacza. Nie zastanawia się: nastrój panuje także w tekście piosenki Lepiej prawdziwie bezkompromisowe miały znacznie chodzi mu bynajmniej o „króla rock’n’ro- o tym nie myśleć: większą szansę na zaistnienie. Do takich zali- la” Elvisa Presleya, ale o jego mniej znanego Co to za zdjęcia starością natchnione cza się wydany 16 czerwca 1986 roku album imiennika Elvisa Costello. To niemal dosłowne Postaciom nikt nie kazał stawać tak Mieszkam tu w tym miejscu gdzie londyńskiej formacji The Smiths zatytułowa- przytoczenie listu, jaki otrzymał od tytułowe- Nikt nie kazał im wciąż trwać Przypominają się złe wybory, niedobre decyzje ny The Queen Is Dead, dzięki któremu lider go fana: A teraz już nie ma, naprawdę już nie ma Zbyteczna jest krótka chwila wiary w siebie21 zespołu Morrissey stał się rzecznikiem po- Okazji do następnego takiego ustawienia17 kolenia zbuntowanej młodzieży nie tylko na Nie wiem, czy mam do kogo wracać – przyznaje z rezygnacją jej twórca, który Wyspach Brytyjskich. Tekst piosenki Bomby Ale wiem, że w jakimś stopniu W ostatnim wersie Marek Jałowiecki odno- w prawdziwym życiu nie jest w stanie w żaden na Anglię z repertuaru grupy Delons jest swo- tutaj spełnił się mój słodki sen si się do upływu czasu, którego nie jesteśmy sposób bohaterem zostać. istym hołdem dla tej właśnie płyty, a pojawia- tak pisał fan Elvisa, a ja wyczułem, że jący się w nim wers: Shankly ukłonił się jako on uwielbia pisać, dodając trochę łez26

15 Tamże. 16 M. Jałowiecki, Zamykanie drzwi w Odessie, z płyty: Generał Stilwell, Marta w Nicei, 2012. 17 M. Jałowiecki, Zdjęcia, z płyty: Delons, Wersja z napisami, 2005. 22 M. Jałowiecki, Książka z drogą w tytule, z płyty: Myslovitz, The Best Of, 2003. 18 S. Sontag, O fotografii, Warszawa 2009, s. 4. 23 M. Jałowiecki, Bomby na Anglię, z płyty: Delons, Wersja z napisami, 2005. 19 M. Jałowiecki, Puste Bistro, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 24 Tamże. 20 M. Jałowiecki, Sklep z pamiątkami niepowodzeń, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 25 M. Jałowiecki, Paryż 68, z płyty: Delons, Wersja z napisami, 2005. 21 M. Jałowiecki, Lepiej o tym nie myśleć, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 26 M. Jałowiecki, Fan Elvisa, z płyty: Ladislav, Słowa o smaku wody, 2011. 130 131

Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku Niekiedy chcę się zemścić za ten ból Najważniejszą i kluczową do zrozumienia Romeo i Julia z papierosem diwy muzyki country z tekstu piosenki Pozwól Serce ból bym tak kuł i czekał twórczości Marka Jałowieckiego osobą, spo- Nie podam ci ręki popatrzeć na Dolly Parton, która nie jest dla au- Potem mijam całą prawdę o śród grupy autentycznych i fikcyjnych po- Nie, tego nie zniosę tora żadnym autorytetem, ale i tak wydaje się swych uczuciach, no bo kto chce tego słuchać? staci, jakie pojawiły się do tej pory w jego To ja powiedziałem atrakcyjniejsza od codziennej rzeczywistości: Jak młody Michael Caine w filmie „Get Carter” piosenkach, wydaje się Lou Reed, amerykań- Romeo i Julia z papierosem mieć powód, cel, nie wahać się29 ski wokalista, gitarzysta, autor tekstów, lider Obecnie lubimy, lubiliśmy raczej „Nie mam ochoty na mądre rozmowy kultowej formacji The Velvet Underground, Niektóre rzeczy robić inaczej31 Interesują nas samochody W innej piosence z tego samego okresu można który w masowej świadomości zapisał się Na nie pozwalasz patrzeć do woli znaleźć bardzo podobne wyznanie, świadczące jako wykonawca przebojów Walk On The Wild Twórca przytoczonego fragmentu tekstu, A wciąż zabraniasz patrzeć na Dolly” o utożsamianiu się z postacią filmową: Side oraz Perfect Day. Reed jest synonimem czyniąc jednocześnie aluzję do ogłupiających – śpiewa nieśmiało Jałowiecki, po czym dodaje – artysty bezkompromisowego i niezależnego, telewizyjnych programów, bezpośrednio przy- „Za dużo słońca, za dużo ludzi Jest kilka takich aktorek, z którymi chciałbym nawiązać idącego od lat wytyczoną przez siebie ścieżką. wołuje osobę Reeda w krótkim, lecz znamien- Jest mi niedobrze i wszystko mnie nudzi”27 Kontakty towarzyskie W jego utworach, podobnie jak bywa to u li- nym utworze Świat się skończy, którego słowa Swe życie z filmami powiązać dera Generała Stilwella, istotną rolę odgrywa brzmią: Oprócz osobistości ze świata muzyki w twór- Ale najbardziej to bym chciał miejsce urodzenia, o czym świadczy przede czości „Dżałówy” pojawiają się liczne nawiąza- Spotkać się w muzeum techniki wszystkim concept album New York, będący Wiem, że te programy mają sens nia do gwiazd wielkiego ekranu. Są to zazwy- z Peterem Falkiem30 wyrazem fascynacji amerykańskiego muzyka Mają nas rozrywać rozrywką Rozgryzam je

czaj podstarzałe lub zmarłe legendy X Muzy, tą wielką metropolią. Reed często nawiązy- + ROMAN SZCZEPANEK + które uczęszczający do szkoły średniej muzyk – przyznaje Dżałówa, dla którego spotkanie wał w tekstach piosenek do znanych postaci Czytam, że Kałużyński umarł podziwiał w lokalnym kinie. Ten okres artysta ze słynnym odtwórcą porucznika Colombo ze świata sztuki, kultury czy polityki. Na jed- Jest mi źle wspomina z wielkim sentymentem: z popularnego serialu detektywistycznego nej długogrającej płycie potrafił wspomnieć Wcześniej Marlon Brando w miejscu przeznaczonym do przechowywania zmarłego przyjaciela Andy’ego Warhola, kon- Świat się skończy po śmierci Lou Reeda32 Kino na Wesołej działało świetnie. Widziałem tam dużo cennych rzeczy z przeszłości jest ważniejsze niż trowersyjnego austriackiego prezydenta Kurta klasycznych filmów. Za komuny nosiło nazwę „Dar Gór- bliskie kontakty z pięknymi sławami wielkiego Waldheima, byłego burmistrza Nowego Jorku Dla Dżałówy śmierć byłego lidera The Velvet nika”. Potem, już w czasach komercyjnych, zmieniono ekranu. Rudolpha Guilianiego czy też parę szekspirow- Underground oznacza nie tylko utratę mistrza ją na „Kosmos 2”, a teraz upadło. Powstał tam nawet skich kochanków: Romeo i Julię. Wariację na i mentora, ale przede wszystkim staje się sym- Dyskusyjny Klub Filmowy, na którego pierwsze spotka- Jałowiecki wciąż powraca z nostalgią do swo- ich temat przedstawił w tekście utworu Romeo bolicznym końcem epoki wybitnych autorów

„ŚWIAT SIĘ SKOŃCZY PO ŚMIERCI LOU REEDA”... + REEDA”... PO ŚMIERCI LOU SIĘ SKOŃCZY „ŚWIAT nie przyszło mnóstwo górników. Przybył również znany ich ulubieńców. W dwóch kolejnych piosen- i Julia z papierosem sam Jałowiecki, pisząc: piosenki XX wieku. I mając na uwadze nie tyl- + krytyk Wiesław Wernic i puścił wtedy „Matnię” Polań- kach Jon Anderson Is A Dreamer oraz Nie ma ko odejście samego Lou Reeda33, ale również skiego. Niesamowite czasy! Teraz nie do pomyślenia! Albo już geniuszy nawiązuje odpowiednio do nie- Idziemy razem śmierć Davida Bowiego i Leonarda Cohena, film Felliniego „Amarcord”. Pamiętam, że była pełna sala co zapomnianego obecnie byłego wokalisty Dym mamy pod nosem trudno odmówić użytej przez Jałowieckiego i dostawiano krzesła! Fakt, że tam było dużo seksu, a jak grupy Yes oraz polskiego aktora Marka Kon- Zadymieni metaforze trafności. cokolwiek było związanego z seksem, od razu przyciągało drata, ostatnio częściej oglądanego w telewi- ludzi, ale nieważne – byli przecież na Fellinim!28 zyjnych reklamach niż w kinie. Przywołani w dwóch różnych kompozycjach artyści peł- Jeden z ulubionych aktorów Jałowieckiego stał nią tę samą rolę idoli minionej epoki, którzy się bohaterem piosenki Młody Michael Caine. obecnie zmuszeni są do odgrywania drugopla- BIBLIOGRAFIA

Popisowa kreacja Brytyjczyka posłużyła auto- nowych ról lub świadomie podporządkowują Bryll E., Goraj-Bryll M., Eire, wiersze irlandzkie VI–XIX wiek, Warszawa–Poznań 2004. rowi utworu za przykład godny naśladowania, swoje działania artystyczne regułom show Pessoa F., Księga niepokoju, Warszawa 2007. Postman N., Technopol. Triumf techniki nad kulturą, Warszawa 2004. o czym świadczą słowa pierwszej zwrotki oraz biznesu. Sontag S., O fotografii, Warszawa 2009. Szczepanek R., Inicjały Dż, wywiad-rzeka z Markiem Jałowieckim, w trakcie przygotowania. refrenu: Zaleski M., Formy pamięci, Gdańsk 2004.

27 M. Jałowiecki, Pozwól popatrzeć na Dolly Parton, z płyty: Delons, Wersja z napisami, 2005. 28 R. Szczepanek, dz. cyt. 31 M. Jałowiecki, Romeo i Julia z papierosem, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 29 M. Jałowiecki, Młody Michael Caine, z płyty: Generał Stilwell, Marta w Nicei, 2012. 32 M. Jałowiecki, Świat się skończy, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 30 M. Jałowiecki, W muzeum techniki w Peterem Falkiem, utwór niepublikowany ze zbiorów autora. 33 Twórca Walk On The Wild Side i Perfect Day zmarł 27 października 2013 roku w wyniku powikłań po transplantacji wątroby. 132 133

Robert Kasprzycki

a odbiorcami oraz oddźwięk samej piosenki – powołuje: ballada.pl, dawno był wygasł. Być DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW tak jest od paru tysięcy lat i nie zmieni tego za- może z niego pochodzi informacja o ukończe- montowanie elektronicznych przetworników. niu przez poetę polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, nie wiemy jednak, w jakim Większy kłopot dotyczy kwestii wpływowo- trybie ją skończył – w terminowym, po latach ści danego barda i nie tyle skali jego talentu, siedmiu, dziesięciu; dziennie czy zaocznie? co zasięgu oddziaływania: także i tu mamy bardów bardziej jawnych i bardziej herme- Tak, jest lakoniczna wzmianka dotycząca tycznych. Jako że o bardach jawnych tudzież wydanych płyt (jeden stareńki winyl noszący „popularnych” pisać lubią specjaliści od mar- prosty tytuł Płyta, z 1989 roku, jedna kaseta ketingu, spróbujmy dla odmiany przyjrzeć – Szabadabada – z roku 1993, oraz trzy płyty się jednemu z tych mistrzów „bardowskiej kompaktowe: Drelichowa – z 2003, Kółeczko roboty”, co niemal doskonale ukryli się za – z 2006 oraz Przejście dla pieszych – z 2011 własnym wpływem, własną hermetycznością roku), a także przypomnienie, iż przez szereg i, last but not least, własnym dziełem, istniejąc lat w radiowej Trójce tworzył, wraz z Macie- poza głównym „rynkiem”, obojętni na pływy, jem Zembatym, „Zgryz”, a później własny, au- wpływy i mody byle jakie. torski „Literacko-muzyczny kantor wymiany myśli i wrażeń”. + ROBERT KASPRZYCKI + 2. 1. siały istnieć dokumenty, do których mogłem Całość okraszono wzmianką, iż Andrzej Gar- się odwołać, musiały istnieć źródła, dzięki któ- Wikipedia o nim niemal milczy, podając rok czarek, bo o nim oczywiście mowa, był bar- wego czasu, składając w „Tygodniku Po- rym opisanie sylwetki danego poety pozwalało urodzin – 1947, bez miejsca, dnia, bez mie- dem lat 80. XX wieku, i, chyba żebyśmy nie wszechnym” pokłon cieniom Wojciecha wyjść poza prostą emanację zachwytu. siąca nawet, nie wiemy zatem, gdzie ukończył sądzili, że porwali go kosmici, pojawia się SMłynarskiego, ośmieliłem się postawić szkołę podstawową i średnią, gdzie debiutował zdanie, iż został laureatem nagrody im. Jona- tezę, iż duszami Polaków władały w XX wieku Kategoria barda – zauważmy – teoretycznie i jaki był przebieg jego kariery. W ewentual- sza Kofty za twórczość radiową w roku 1994.

DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW + DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW dwie wielkie Czwórce – pierwszą, noblowską, mglista i podlegająca rozmaitym interpre- nym określeniu daty nie pomaga też twórczość Na osłodę mamy link do interesującego eseju

+ „poważną”, stanowili: Czesław Miłosz, Wisła- tacjom (zwłaszcza w ujęciu „przeciętnego samego autora – próżno szukać tu autobio- Jana Kondraka, będącego nie tylko bardzo wa Szymborska, Tadeusz Różewicz i Zbigniew odbiorcy”, który z bardem kojarzy każdego graficznej frazy à la Andrzej Sikorowski: osobistym wyznaniem praktykującego poety, Herbert (i nieistotny jest drobiazg, iż jedynie wykonawcę śpiewającego niegłupi tekst, ale a w moim znaku Waga / i ona niech rozważy / ale także zapisem wpływu, jaki autor Kółeczka dwoje z nich miało okazję usłyszeć laudację i w ujęciu prasowym przejawiająca się w na- dokąd pojedzie bagaż i co się jeszcze zdarzy – wywarł na całym niemal pokoleniu śpiewają- w Sztokholmie); Czwórca druga zaś, która zywaniu bardem Przemysława Gintrowskie- mamy tylko rocznik, ziejący jak otwarta rana, cych poetów. dostarczała nam tekstów nieco lżejszego kali- go czy Marka Dyjaka), daje się tak naprawdę każący nam się domyślać więzi z pokoleniem, bru, tworzona była przez: Jeremiego Przyborę, zweryfikować w bardzo prosty sposób: bard to które choć prawie nietknięte przeszło przez 3. Agnieszkę Osiecką, Jonasza Koftę oraz Wojcie- gitarzysta, który śpiewa własne teksty do wła- rok ‘56, to nieporównanie intensywniej prze- cha Młynarskiego. snej muzyki. Oczywiście, przez tak szerokie żyło lata 1968–1970 – związane z Marcem, Dorobek Garczarka, mierzony w sposób bez- sito może przeniknąć postać na miarę Jacqu- „bratnią” interwencją w Czechach czy wyda- względny, to zaledwie trzy płyty, pozwolę sobie Traf chciał, że ów hommage au Mlynarski nie esa Brela czy Grzegorza Turnaua (tak, Turnau rzeniami grudniowymi na czele. jednak zażartować, że już starożytni mawiali, był jednorazowym incydentem – na szczęście śpiewając własne, bardzo intymne teksty, jest iż w czasie, gdy świnia rodzi dziesięć prosiąt, miałem później okazję pisać w „Tygodniku” bardem co się zowie), jednak w sposób oczywi- Wiemy zatem tyle, ile nam dano, a i z niewie- lwica wydaje na świat tylko jedno młode – pły- o innych twórcach, bliższych, że tak to ujmę, sty możemy tu wrzucić: Okudżawę, Wysockie- dzy tej mało poza niewiedzą wynika, gdyż not- ty Garczarka nie są rozbełtanymi produktami bardowskiej bajki: Kaczmarskim, Bellonie, go, Llacha, Dylana, Brassensa, Cohena, Kryla, ka nie tyle niesie treść zakamuflowaną w prze- medialnymi w rodzaju „dwa przeboje i wy- Kleyffie – poetach, którzy być może nie za- Nohavicę czy Biermanna – każdy z nich więź milczeniach jakiegoś „kornika”, co jest po pełniacz”, lecz zapisem intensywnych zmagań znali aż tak masowej popularności, jednak, z własnym tekstem sygnalizuje symbiotycznym prostu niepełna. Nie wiemy, kto streścił życie ze sobą i światem. Garczarek wiersze nie tyle podskórnie drążąc i drażniąc świadomość Po- zrośnięciem z gitarą, jej struny są niejako prze- Poety w stylu brutalnie odartym z najmniej- tworzy, co wyrywa światu, każdy z tekstów laków, wpływ mieli nie do przecenienia; klucz dłużeniem strun głosowych, zaś pudło rezo- szych prób indywidualizacji, nie wiemy, skąd stanowi osobną fabułę, zapis, wszechświat, doboru postaci wydawał się dość prosty – mu- nansowe podkreśla fizyczną więź między nim autor notki wie to, co wie – link, na który się i gdyby nawiązać do wypowiedzi Toma Waitsa, 134 135

który wczesne piosenki Bruce’a Springsteena morośli filozofowie roztrząsają przy flaszeczce dobrze wyszlifowanym diamencie, pozwala 5. porównał do krótkich czarno-białych filmów, tajemnice Absolutu. nam, zależnie od punktu widzenia, dostrzec lekkie, zdawałoby się, mruczanki Garczarka to inne wymiary świata, w różnych załamaniach To jeden z tych tekstów, o których można po- soczyste filmowe reportaże z wypraw w inne 4. pryzmatu różne wypełniając sensy. wiedzieć, że jak ziarenko piasku odbijają cały konstelacje. Niemal każdy jego wiersz jest świat, zaś w jednym utworze całe dzieło Poety formą rewelowania nam rzeczy umykających Wróćmy jednak do Garczarka – bodaj jedy- Wiersz jest krótki, nosi tytuł Sobota, składa – jest to Garczarek at his best. Sobota z jednej pierwszemu spojrzeniu – Garczarek bowiem nym śladem jego istnienia „w piśmie” jest to- się z czterech zwrotek pisanych nieregularnie strony to napisana jakby „od niechcenia” aneg- nie tyle wchodzi w język opisywanych przez mik wydany w serii Biblioteka Bardów w 1999 11- i 12-zgłoskowcem, zaś w wersji śpiewa- dotka, z dość nonszalancko potraktowanymi siebie postaci (w czym arcymistrzami byli Mły- roku przez „Twój Styl” (żeby było zabawniej – nej Garczarek zastosował, nie po raz pierw- rymami, lecz nie one przecie stanowią clou narski i Kaczmarski), co świat swych bohate- miesięcznik dla kobiet, ale w sumie któż lepiej szy i ostatni zresztą, klamrowe powtórzenie całości – liczy się bowiem warstwa fabularna rów współodczuwa, współnazywa, współdzieli. niż one rozumie poezję?). Rzecz zawiera kilka- zwrotki pierwszej (dodajmy, chwyt równie pełna „mięcha”: faktów, przedmiotów, spój- dziesiąt tekstów piosenek i wierszy, okraszona często stosowany przez „wczesnego” Czyżykie- nego systemu odniesień, który przenosi tekst Gdyby odejść od praktyki nakazującej wagę jest grafikami Autora, zaś, zgodnie z tradycją wicza), nie tylko tworząc tym rodzaj klamry z umownego literackiego dziejstwa w obszar poety mierzyć jego dorobkiem i odwołać się serii, nad tekstem nie mamy podanych akor- fabularnej, ale i wbijając nam w pamięć obraz rzeczywistości od/stworzonej przez Poetę. do tezy, iż istotna jest skala talentu uczniów dów. Jest to więc tomik stricte poetycki, wiersze na zasadzie powidoku – historia staje się epi- bądź epigonów, miałby Garczarek na swoim podane są wedle porządku ustalonego przez fanicznym skokiem, przebłyskiem, kilkulinij- U Garczarka rzeczy nie dzieją się „komuś”, koncie (że nawiążę do wspomnianego eseju samego twórcę, ascetycznie, bez zbędnej papie- kową eksplozją mocy – po czym wracamy do „gdzieś”, nie są przejawem wykoncypowanego, świdnickiego barda) nie tylko Jana Kondraka, rologii, samokadzenia i przypisów. Jest prosto, punktu wyjścia. pięknoduchowskiego „ja”, które „wzięło i prze- + ROBERT KASPRZYCKI + Tomka Olszewskiego czy Piotra Bukartyka, oszczędnie, faktograficznie. Co więcej, na ob- żywa”. W Sobocie czuje się, że mamy do czy- ale nade wszystko Mirosława Czyżykiewicza. wolucie mamy krótką notkę nieco poszerzającą Sobota to na pierwszy rzut oka drobiazg lirycz- nienia z facetem, który właśnie w sobotę idzie Teza nie jest na wyrost, wszak na debiutanckim naszą wiedzę na temat poety, zaś korpus tekstu ny – ot, krótki opis sobotniej wizyty u fryzjera, oddać się czynnościom upiększającym, po Autoportrecie I poświęca on Garczarkowi nie poprzedzony jest przedmową, odwołującą się zakończony ciepłą scenką, ukazującą obrazek to by sprawić przyjemność pani swego serca tylko Walc na latającym dywanie, ale i, przy zarówno do koncepcji twórczej, jak i niektó- rodzinnego szczęścia. Jednak wbrew swej po- (przywołując w pamięci znajomą fizys naszego uważnym przyjrzeniu, współdzieli rodzaj filtra, rych faktów z życia Garczarka. Przede wszyst- zornej prostocie tekst podskórnie iskrzy się od bohatera, nie podejrzewamy wszakże burzliwej przez który postrzega świat. kim jednak mamy tutaj wiersze i piosenki. zabaw ze stylem, wielości tonów i temperatur zmiany wizerunku) – zaś jednym z „osadza-

DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW + DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW języka oraz niebanalnego poczucia humoru. czy” jest brzytwa, która pojawia się nie tylko

+ Co jasne, wrażliwość poety, malarza, wirtuoza, Naturalnie znamy większość z nich, niektóre jako (potencjalnie morderczy) rekwizyt w ręku pozwoli mu wkrótce wyrwać się z „bycia pod przemknęły przez wspomniany „Kantor wy- Czterdziestoletni taksówkarz z Pittsburgha fryzjera, ale także wyrazisty symbol czasów, wpływem”, jednak zaczerpnięcie z Garczar- miany myśli i wrażeń”, inne zaprezentował strzelał do tłumu przy głównej ulicy gdy dostęp do żyletek Iridium, maszynek do kowego kotła sprawi, że będzie Czyżykiewicz w swych audycjach nieoceniony Janusz Debles- pan ordynator przy świadkach go badał golenia czy kremu Wars był reglamentowany. znakomitym kontynuatorem linii, którą zgrub- sem, część zaś można było zasłyszeć na wcale stwierdzono ciekawy przypadek nerwicy Dodajmy także, że to właśnie ona, niczym nie nazwać można „poetyką codzienności”. Aż nie licznych recitalach. Co ciekawe, Garcza- strzelba Czechowa, nakręca motorykę tekstu do czasu, kiedy los zderzy go z poezją Josifa rek nie był nigdy przesadnie wierny własnym Czwarty w kolejce przerzucam gazetę i zarysowuje pointę. Brodskiego (który na zasadzie „nie będziesz wersjom aranżacyjnym czy nawet melodiom Śródmieście sobota ulica Hibnera miał bogów cudzych przede mną” unicestwi – przez lata zmieniał skład zespołu i interpre- w Anglii parlament zatwierdził kobietę Podobną funkcję pełni pojawiająca się wcze- jego wcześniejszą poetykę) będzie mógł Czyży- tacje poszczególnych piosenek, przechodząc od a ja tu się modlę o zdrówko fryzjera śniej kolejka – skoro poeta jest w niej czwarty, kiewicz posiłkować się charakterystycznym dla surowych, solowych, niemal „dziadowskich za- ma czas spocząć, sprawdzić cóż tam, panie, swego Mistrza życiodajnym splotem głosów: śpiewów” (tu kłania się pamiętna pieśń Gwar- Jak celnik uważnie mu patrzę na ręce w polityce, i przez chwilę oddać się błogiemu poety, lumpeninteligenta, erudyty, knajpianego dzistów Szwajcarskich czy wczesny Królewiec / gdy z brzytwą się do mnie dobiera nicnierobieniu, choć w sferze domysłów pozo- mędrca, łączącego oczytanie z poczuciem dy- Niebo gwiaździste Psia Gwiazda srebrzysta) do bo lękam się trochę że w smutnym młodzieńcu staje odpowiedź na pytanie, czy była to akurat stansu, a wyszukane inspiracje z otrzaskaniem pełnych countrowej zadzierzystości Chłopców Obudzi się duch Robespierre’a jedna z „wolnych sobót”, o które tak zażarcie w gorszoświecie, w którym świat widać zza z Bazy Sokołowskiej. w Gdańsku i Jastrzębiu walczył lud pracujący horyzontu spitych łbów, zaś dekorację stano- Na chmurce lawendy przypłynę do ciebie miast i wsi. wią wnętrza jak z Hłaski czy Nowakowskiego: Że pozwolę sobie przejść do meritum – jest elegant na średnio po męsku zrobiony z tanimi jadłodajniami, obskurnymi dworcami wśród wielu piosenek Garczarka tekst mie- i w ucho ci szepnę zdejmując okrycie Tę sobotnią leniwość oddał Garczarek także i zdezelowanymi ławeczkami, na których do- niący się szeregiem odblasków, który, jak na „Wiesz – fryzjer darował mi życie…” w warstwie muzycznej – rytm walca i trzy 136 137

proste akordy to aż nadto dla wyrażenia głęb- zabójczego szału to zaledwie przypadek me- względności – któż inny był wzorem czekisty stwo nie, włożona w usta Zdzicha Waciaka, szych prawd, zaś durowa harmonia wnosi dyczny, być może ciekawy, jednak nieprzesad- o gorącym sercu, chłodnym umyśle i czystych zwłaszcza że Garczarkowe poczucie humoru w całą historię rodzaj onirycznej umowności, nie szokujący. Ba, w pewnym sensie możemy rękach? – naprowadza nas na znany dowcip skłania go do objawiania bądź szyfrowywa- która łagodzi niemal reporterski zapis faktów. mówić o rodzaju nałożenia się dwóch wizji: o dobroci Lenina, kończący się pointą: A mógł nia tych znaków: nie są one wyłącznie „mru- W tekście podaje nam Garczarek bowiem nie faktycznej, której scenerią była Main Street zabić… gnięciami”, nie sprowadzają się do znaków tylko czas, ale i miejsce akcji: Śródmieście / so- w Pittsburghu, i drugiej, znanej z filmu Mar- samych, nie są też pustymi rekwizytami, lecz bota / ulica Hibnera, dzięki czemu podskórnie tina Scorsese z roku 1976. Niemal ikoniczna W ostatniej zwrotce swego wiersza Garczarek dowodem głębokiego, podskórnego czytania. czujemy, że topografia poetycka pozwala na już postać Travisa Bickle’a (w rolę taksówkarza stosuje z kolei terminologię rozpoznawalną dla Stosując kryptocytat, Garczarek nie macha odtworzenie szerszego planu miasta, i choć wcielił się naturalnie Robert De Niro), szalo- każdego, kto choć raz przestąpił próg salonu nim przed oczami jak pijany cyrulik, raczej trudno upierać się przy tezie, iż z Sobotą mo- nego weterana z Wietnamu, który chciał wy- z szyldem „Fryzjer Męski” – elegant na śred- sugeruje istnienie wspólnoty, która potrafi cy- żemy zwiedzać Warszawę jak z Lalką Prusa, równać swe rachunki ze światem, w roku 1979 nio po męsku zrobiony, zaś fraza, która pojawia tat zdeszyfrować; zamiast więc dążyć do zaszo- to jednak znający historię Warszawy mogliby była, jak się zdaje, świeżo w pamięci widzów, się po zdjęciu (kolejne żartobliwe określenie) kowania czy zaimponowania erudycją, buduje nam zapewne przypomnieć nazwę lokalu. Ba, w pewnym sensie zacierając granice między okrycia, czyli Wiesz – fryzjer darował mi ży- nieśpieszną, nienachalną wizję i jeśli łączy ją Garczarek podaje więcej szczegółów: mamy so- światem faktów i fikcji. cie…, po raz kolejny nie tylko nas rozbawi, z uśmiechem, to jest to uśmiech Okudżawy, botę, w Anglii parlament zatwierdził kobietę ale i naprowadzi na trop wieloznaczników czy uśmiech tworzący wspólnotę wspólnego śmie- na stanowisko premiera – jak łatwo się domy- Na marginesie można dodać, iż ówczesny pa- migoczących skojarzeń: gdzieś w głębi, jako chu, nie zaś rechotu, jeśli zaś pisze „poważ- ślić, chodzi o Margaret Thatcher, która za czas tron ulicy, Władysław Hibner, wnosi do naszej odblask telewizyjnej fikcji, pojawi się kolejne nie”, potrafi nas drasnąć po plecach pazurem jakiś, wespół z Janem Pawłem II i Ronaldem historyjki niezamierzony smaczek – Hibner, skojarzenie – oto pod koniec lat 70. pojawił się dreszczu – jak w Przyjaciół nikt nie będzie mi + ROBERT KASPRZYCKI + Reaganem, sprawi, że ulica Hibnera zmieni polski komunista, skazany był w międzywojniu na ekranach polskich telewizorów serial pod wybierał, gdzie słowo „kurwa” brzmi zarazem swą nazwę na Zgoda; skoro zaś data zatwier- za zabójstwa przedstawicieli prawowitej władzy tytułem Cyrulik Todd opiewający losy praw- jak przerywnik wyrwany z mowy potocznej, dzenia Thatcher to piątek 4 maja 1979 roku, (zapewne agentów Dwójki); trudno tu oczywi- dziwego golibrody nazwiskiem Sweeney Todd, trzeźwiące trzaśnięcie w pysk i wściekły krzyk wiemy wszystko: jest sobota 5 maja 1979 roku, ście dywagować, czy Andrzej Garczarek skoja- który w połowie XIX wieku prócz strzyżenia bezsilnego protestu – swoją drogą to paradok- ba, uparty badacz mógłby dokonać stosownej rzył akt przemocy zza oceanu z działalnością oferował londyńczykom także inne usługi – salne, że dopiero hermetyczny bard Garczarek kwerendy i sprawdzić, co twórca dokładnie Hibnera, niemniej powstaje straszno-zabawna przerabiając swych klientów na ponoć prze- potrafił tak otwarcie przeprosić Czechów za trzymał w rękach, czerpiąc inspirację – był- paralela – poeta pisze wiersz, w którym czyta pyszne paszteciki mięsne. I smieszno, panie, najazd naszych tanków na Hradec Kralove…

DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW + DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW byż to „Kurier Warszawski”? A może „Ekspres artykuł o zabójcy, w lokalu mieszczącym się i straszno – jak się zdaje, cały tekst zbudowa-

+ Wieczorny” z poprzedniego dnia? Bo ton in- przy ulicy biorącej swą nazwę od innego za- ny jest na zasadzie łączenia przemocy i żartu, 8. formacji (taksówkarz z Pittsburgha połączony bójcy, w dodatku wspomniana Główna Ulica – grozy i śmiechu, opiera się na zabawnych kon- z newsem na temat Thatcher) wskazywałby, iż Main Street, to w pewnym sensie odpowiednik trastach, na opozycjach miejsc, przedmiotów, Zatem mimo iż wiersze autora Soboty posłu- chodzi o tytuł lżejszy od „Trybuny Ludu” bę- warszawskiego Śródmieścia, gdyż, jako rzecze rekwizytów i ról: mordowania ludzi spodzie- gują się czasami stylizacją na „dziadowską” dącej oficjalnym głosem kompartii. Googlemaps, z Marszałkowskiej na Hibnera wamy się raczej po żołnierzach niż taksówka- balladę, głęboko zanurzoną w sosie miejskie- jest raptem 300 metrów. rzach czy fryzjerach. go folku, wypada się nie zgodzić z psiejsko- 6. czarodziejską wizją poety Garczarka, jaką Równie groteskowo rysuje się wizja smutne- 7. proponuje w swym wierszu Czyżykiewicz: Mamy do czynienia z tekstem właściwie po- go cyrulika z brzytwą. Jako że smutek, wedle Przez życie idę sam / ja, sentymentalny frajer zbawionym dekoracyjnej poetyckości – wnosi ludowego rozeznania, jest zjawiskiem dość Wszystko to oczywiście widzimy dopiero / proste mi w głowie składają się rymy / proste ją tylko fraza na chmurce lawendy przypłynę nietypowym u fryzjera (nie przypadkiem z pewnego oddalenia, z punktu, w którym łą- mam obyczaje // Herosa duszę mam / a serce do ciebie – znacznie więcej tu subtelnej ironii, zakłady fryzjerskie były w PRL odpowiedni- czy się wrażliwość słuchacza, czytelnika, oby- w kształcie róży / wciąż w melancholii wpadam wyrażającej się zapożyczaniem różnych języ- kiem damskiego magla) – zaniepokojony po- watela – zresztą całe to zaplecze erudycyjne stan / o jeden numer za duży // Lecący z nieba ków i kodów: oto taksówkarza bada (mówiąc eta modli się o jego psychiczne „zdrówko”, zaś w przypadku Garczarka zasługuje na osobne śnieg / smakuje jak powidła / ej, moja muzo, językiem prostaczka, któremu imponują tytuły wyobraźnia wzburzona prasowym artykułem rozważania. Wspomnijmy choćby rolę cytatu czemu ty / przepijasz swoje skrzydła // I marzy medyczne) sam pan ordynator, groteskowość podsuwa myśl, iż oto, jako podmiot liryczny i kryptocytatu: Garczarkowe nawiązania do mi się walc / na latającym dywanie / magiczny wzmaga fakt badania strzelca – przy świad- będący przedmiotem balwierskich starań, stać Kanta, Dostojewskiego, Stachury, Himilsba- pląs nad jedną z łąk / z bardzo wysoka widzia- kach – oraz komiczna fraza: stwierdzono cie- się może ofiarą rzezi. Dodajmy, że również cha, Brodskiego, Okudżawy, Wysockiego nie nych – bo choć wiersze Garczarka zdają się kawy przypadek nerwicy, podkreślająca fakt, iż skojarzenie z Robespierre’em, „Nieprzekup- zawsze są aż tak jawne, jak norwidopodobna pisane ścichapęk, lekko, anegdotycznie, jego w oczach, a zatem i w języku lekarzy wybuch nym”, ikoną jakobińskiej zapalczywości i bez- fraza jako naród my są dobre, jako społeczeń- styl nie wynika z postawy Prostaczka Bożego, 138 139

czy, broń Boże, ograniczonej perspektywy ję- większą rolę odgrywa pamięć, nie zaś wizja, prowincjonalności, do krążenia po obrzeżach, mee Fraktion, Brigado Rosso, Czarnego Wrze- zykowej, lecz ze świadomego uproszczenia, po- zapis, nie zaś wyobraźnia, w której rzeczywi- lecz nie tylko – wszak jednym z najwybitniej- śnia, IRA, ETA i całej reszty alfabetu. zwalającego na bardziej precyzyjne osadzenie stość staje się nie tyle godna zapisu, co godna szych badaczy codzienności był Miron Bia- własnego stylu: lekkość bierze się z oczytania, uwiarygodnienia, gdzie istnienie pojedyncze łoszewski, który umetafizyczniając ją, zadaje Wiersz Garczarka mówi jednak o czymś in- a pozorna przaśność z autoredukcji, podob- wyprzedza myślenie masą, klasą czy naro- pytanie: kto wymyślił / Że gwiazdy głupsze / nym: o obłędzie, który nie ma za sobą żadnego nie jak w muzyce – jeśli nadmiar akordów dem. Filozofowanie Garczarka upozowane Krążą dokoła mądrzejszych? czarnego, zielonego czy czerwonego sztanda- przeszkadza przekazowi, a nadmiar aranża- jest często na filozofię domorosłą czy knaj- ru, o szaleństwie, które czai się tuż za rogiem, cji odbiera piosenkom wagę, należy przekaz porosłą, paradoksalnie wracającą do korze- W tym kontekście jest Garczarek „Poetą, który o ulotności naszego życia, o miłości, która muzyczny uprościć, zaś wynikłe z tej redukcji ni – wszak to przy pełnej amforze rozmyślał pamięta” i opiewa ten miniony, „gorszy” świat: nas w tym życiu osadza, a paradoksach, które połączenie stylu wysokiego z niskim sprawia, Sokrates nad duszą ludzką – stąd tak częste Polskę B łamane przez C, koszmar dworców, tym życiem rządzą, i o poezji, która potrafi to że, jak to przy wysokim napięciu, sypią się u Garczarka sygnały kulturowe, korelacje, zaduch barów mlecznych, siarczaność tanich wszystko kleić, łączyć, uzasadniać. iskry. Nie zapominajmy jednak o bardzo istot- kręgi skojarzeniowe, włączające w obieg lite- jaboli, szarość wagonów cuchnących jak Szeol, nym elemencie osobowości Garczarka – po- ratury jej „alkoholowe źródła”; stąd częściej sztuczny polor restauracji klasy S, w których Być może czas na szerszą monografię poświę- czuciu humoru, które nie tylko fantastycznie pojawia się Spatif niż uniwersytet i gdyby kelnerzy bijali klientów, i, co bodaj najważniej- coną Andrzejowi Garczarkowi, i nie chodzi zmiękcza wyrazistość kreski, ale i współgra odnieść się do późniejszego sporu Stanisława sze, zachowuje w pamięci swoje pokolenie: tę wcale o jakąś pieczołowitość kronikarską czy z jego image’em bajkowego krasnoluda, barda Barańczaka z Jackiem Bierezinem, rozpięcia armię bezimiennych poetów, którzy żyją dziś instynkt badacza owadzich nogów – wystarczy z Tolkienowskich sag, z brodą, chmurą wło- między wizją „drobnomieszczańskich cnót” wyłącznie w pamięci swych równie zapo- kilka z nim rozmów, nieco głębsze oczytanie sów, kapeluszem, spod którego to radośnie, i „wielomiesięcznych kryzysów”, wyboru, czy mnianych przyjaciół, poetów tyleż głośnych, w dziele, a skoro samemu Garczarkowi prze- + ROBERT KASPRZYCKI + to ironicznie błyskają skośne oczy osadzone być jak poeta doctus czy raczej poète maudit co skazanych na milczenie, poetów, którzy nie szkadza własna skromność, niechże znajdzie na mocnych kościach policzkowych. Całości – Garczarek, jak się zdaje, wybrałby opcję dru- mieli talentu Grochowiaka czy choćby Jerzy- się jakiś przewodnik po jego świecie – wszak dopełnia niedbała dykcja, zaśpiew ni to „dzia- gą, w której poeta dokonuje autotomii, wyłą- ny, poetów, którzy spalali się w knajpianych mało kto posiada tak niezwykłą umiejętność dowski”, ni to „błagalny”, rodzaj zaplanowane- czając swe uniwersyteckie wykształcenie (czy dyskusjach, których, że nawiążę do Herberta, tworzenia poruszających zapisów własnego go niedopracowania, które sprawia, iż mamy nad-kształcenie) na rzecz nieuniwersyteckiej nawet nie chciano kusić piękniej i mądrzej, bo i cudzego życia, mało kto potrafi tak subtelnie do czynienia z estetycznym punktem gra- gorszości, uczestniczenia w świecie, i może nie nikt w nich nie wierzył, poetów klasy Ryszarda zadać pytanie postawione ongiś przez innego nicznym, jak w przypadku miasta Warszawy tyle, po Stachurowemu, z bliźnim zabliźniania, Milczewskiego-Bruno, który zanim utopił się Poetę: Miłości moja, gdzież są, dokąd idą /

DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW + DZIESIĘĆ KRÓTKICH SZTYCHÓW – miejsca, gdzie stykają się stolica z prowincją, uczynienia z codzienności surowca codziennej w gliniance, żył literaturą i dla literatury, ale Błysk ręki, linia biegu, szelest grud. I tak wia-

+ przedmieście z city, a Wschód z Zachodem. Co praktyki pisarskiej. tak naprawdę pracował jako taryfikator bydła, rygodnie za tym nim powtórzyć – Nie z żalu ciekawe, to napięcie wynika także z połącze- ważąc bukaty i tuczniki gdzieś w pegieerze pytam, ale z zamyślenia. nia wschodniego zaśpiewu z czysto folkowym, To, co Wojciech Młynarski traktował jako ro- pod Grudziądzem. amerykańskim harmonizowaniem piosenek, dzaj anegdoty „dla towarzystwa” – spotkanie A zanim ktoś taki się znajdzie, warto wierzyć, dzięki czemu bliżej Garczarkowi do Boba Dy- Pana Poety z Panem Żulem, z którego każdy 10. że świadczyć będzie samo dzieło, że frazy Czy- lana niż rzeszy wschodnich bardów. wychodzi na plus (Poeta ma temat i poczucie sta forma to wódka i śnieg, Przyjaciół nikt nie solidarności z ludem, Żul – grosiwo) – dla Z perspektywy ciągłych doniesień o zama- będzie mi wybierał / wrogów wybiorę sobie sam 9. Garczarka staje się zanurzeniem w świecie chach i zbrodniach można dziś wysnuć wizję czy Niebo gwiaździste / Psia Gwiazda srebrzy- prawdziwym, toteż jego optyka zakłada po- sielskich lat 70. i 80. – nic bardziej błędnego; sta / nad Tobą a w Tobie zwątpienie pozostaną Pisanie Garczarka, wynikłe nie tyle z eru- stawę „uczestniczącego świadka”, w którym co prawda Polska nie była sceną terrorystycz- w nas na zawsze. dycji, co z pamięci, z życiopisania raczej niż to słowie mieści się świadomość współuczest- nych działań (pewnie dlatego, że przyjeżdżali z „naczytania”, dowodzi, iż mamy do czynie- niczenia w świecie być może „gorszym”, za do nas trenować i odpoczywać), jednak obie A w tak zwanym międzyczasie – czytajmy, słu- nia z prawdziwym świadkiem swoich czasów to prawdziwym. Codzienność jako paliwo dekady to przecież „świetlany okres” Rot Ar- chajmy, śpiewajmy Garczarka. i nieprzypadkowo słowo „świadek” ma tutaj poezji, codzienność jako temat i treść poezji, źródłosłów zbieżny ze słowem „świadomość”. codzienność jako źródło przeżyć zgoła meta- fizycznych – to topos znany, zwłaszcza wśród Wiersze Garczarka wynikają ze świadomości poetów kładących nacisk na „indywidualne”, tego, że zawsze jest się świadkiem, ze świado- „poszczególne” postrzeganie świata: Stachury, mości, która każe świat zapisywać i opisywać Bellona, Wołka, Ziemianina, Barana, Rybowi- raczej, niż wymyślać, świadomości, w której cza, pielęgnujących w sobie przywiązanie do 140 141

Beata Golacik

człowiek i jego los – zapomniany lub zapisa- […] A TO CIĄGLE SIEDZI W CZŁOWIEKU ny w pamięci: czyjś wuj Kazimierz, który lubił Hirschberga wzięli na Łukiszki, święty spokój i dziwił się bardzo, że mu każą potem był w getcie razem z żoną, jechać z Polski do Polski przez granicę; jakiś w końcu wywieźli go jak wszystkich, Gienek, co się kochał w Wajsównie, którą to do Ponar. No a tam – wiadomo… pannę rozstrzelali w Ponarach, chyba w czerw- cu, a potem, jak nasi szli na Wilno […], dostał Na początku były tylko te wiersze – rodzinny w brzuch i zginął. Tak jakoś… za Wajsównę; poemat spisany dziecięcą ręką, nieco naiwną jacyś repatrianci, których przesiedlają z ich frazą, publikowany w odcinkach we wzmian- państwa do ich państwa – w tamtej ojczyź- kowanym podziemnym miesięczniku „Puls”. nie cudzy, w tej ojczyźnie obcy. Historię się Wiersze odnalazł Krzysztof Borowiec – lu- zapomina, nawet wojnę, ale nie zapomina się belski aktor i reżyser, współzałożyciel teatru bliskich, którzy odeszli, nie zapomina się za- „Grupa Chwilowa” – i kartka po kartce wklejał pachu cukierni, gęsi, którą kazali sobie upiec do oprawionego w drewno albumu po zdję- Niemcy i zostawili w zamian pół kilo kawy. ciach drukowane stylizowaną, kaligraficzną Historia o tym nie pamięta, ale mały czło- czcionką utwory. Czytał je przy okazji spotkań wiek nie zapomina takich szczegółów i nawet towarzyskich: najpierw najbliższej rodzinie, dziś ściska go w gardle na wspomnienie psa potem ciotce z Wilna, następnie przyjaciołom To nie człowiek przepływa przez historię, to historia przepływa przez człowieka. I wtedy dopiero staje się prawdziwa. Dżeka. z Rosji i Ukrainy oraz Izraela. Później album + BEATA + GOLACIK – Wiesław Myśliwski zawieruszył się gdzieś pośród książek w do- Co tam psu ludzka wojna, zostawiliśmy Dżeka, mowej biblioteczce, by po latach powrócić do darzało mi się już cytować tę wypo- NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO dziadek zupy mu nalał do miski, życia w nowej odsłonie. wiedź Myśliwskiego w swoich tekstach. szły bombowce na Wilno, trzeba było uciekać, ZTeraz czynię ją mottem tego, co dane Słowo nie byle jakie. Słowo wypowiedziane w końcu trudno pamiętać o wszystkim. A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO mi będzie napisać o Albumie Rodzinnym – tak, jak trzeba, trafiające w sedno – ukazujące Pocieszali sąsiedzi, pies to nic nie rozumie,

A TO CIĄGLE SIEDZI W CZŁOWIEKU + SIEDZI W CZŁOWIEKU A TO CIĄGLE projekcie artystycznym, na który składają się: wojnę od ludzkiej podszewki. Bez bogoojczyź- on i bomb się nie boi, bo głupi: W latach 90. XX wieku zrodził się pomysł,

+ wiersze, spektakle muzyczne, płyta i koncerty. nianego, koturnowego zadęcia. Bez wszech- żołnierz szwabski czy ruski zawsze gnat mu podsunie, aby dzieło ocalić od zapomnienia i udostęp- obecnego ostatnimi czasy patriotyczno-propa- zresztą pies ma pilnować chałupy. nić możliwie szerokiemu gronu odbiorców Zaczęło się od poematu autorstwa Michała gandowego honoru, który ze słów wzniosłych Przeszedł front, dom ocalał, dzięki Bogu szczęśliwie, w formie przedstawienia wokalno-muzycz- Bronisława Jagiełły, łódzkiego dziennikarza czyni narzędzie przydatne do klasyfikowania powróciliśmy cali i zdrowi. nego o tytule Album Rodzinny. Borowiec „Gazety Wyborczej”, który pod pseudonimem Polaków na mniej lub bardziej prawdziwych. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że pies może osiwieć zaprosił do tego przedsięwzięcia członków Michał Liniewski na łamach podziemnego pi- Na początku było słowo trafne – dojmująco i że płakać potrafi jak człowiek. Lubelskiej Federacji Bardów: Marka Andrze- sma „Puls” w latach 70. ubiegłego wieku opu- aktualne. jewskiego, Igora Jaszczuka i Jana Kondraka, blikował cykl wierszy. Wcześniej jednak były Takie są wiersze z Albumu Rodzinnego – po- którzy skomponowali do poematu muzykę. fotografie oglądane wspólnie z rodzicami au- Teksty Albumu Rodzinnego niosą ze sobą ruszające w swej prostocie i drobiazgowej I tak oto wiersze stały się pieśniami – słowa tora i dopiero wtedy, jako swoisty komentarz ozdrowieńczą moc prawdy wypowiadanej obserwacji. Oparte na detalach: na rozwią- przyoblekły się w ciało. I to jakie! Boskie nie- do tych zdjęć, zrodziły się wiersze. Niezwykłe. z punktu widzenia kogoś tak niewielkiego, zanej kokardzie, trzech sosnowych balach, mal! Idealnie współgrające z tekstem w war- Pisane z perspektywy dziecka, opowiadające jak dziewczynka zapatrzona w nieskończoność dacie: sześć – osiem – trzydzieści dziewięć. stwie treściowej i emocjonalnej, precyzyjnie o tym, jak wielka, wojenna historia przetaczała swoich czterech lat. Ona wprowadza czytelnika Oszczędne w wyrażaniu emocji i przez to oddające różnorodne nastroje tej opowieści. się przez małą historię mieszkańców wschod- (słuchacza) w tę oryginalną, poetycką narrację nad wyraz emocjonalne. Lakonicznie pu- Od niefrasobliwości podlotka poprzez grozę niej Polski z okolic Wilna. Czystki etniczne, o wojennej pożodze i wielkiej polityce, której entujące. Puentujące genialnie. W puentach wojennych odgłosów, od przemarszu wojsk, bombardowania, przesiedlenia i przejmujący ofiarą zawsze padają zwykli ludzie. Dla mnie tych wierszy drzemie chyba największa siła. rozgardiaszu ewakuacji do nagłej ciszy, od zapis utraconego świata, przechowany w obra- jest to przesłanie najwyższej wagi, mówiące One otwierają nam oczy na skomplikowa- śmiechu do łkania. Teksty ożyły dzięki mu- zach, odgłosach, zapachach, które tak trudno o tym, że historia jest w istocie konstruktem ny ludzki dramat i niewyobrażalną czasem zyce. Razem z nią stały się bronią o potężnej ująć w słowa, a jednak trzeba, jeśli się chce teoretycznym, którym zajmują się badacze; że traumę, skrytą w tych pozornie zwykłych sile rażenia. Jeśli usłyszycie śpiewaną historię przekazać pamięć o nich kolejnym pokoleniom. historia nie istnieje tak, jak istnieje konkretny opowiastkach. psa Dżeka z jej poruszającą melodyjną frazą 142 143

i nie zalejecie się rzewnymi łzami, to jesteście profanum. Miało być to przedstawienie wę- kierownika muzycznego – Zbigniewa Łapiń- i grudnia 2016 roku. Dźwięk zrekonstruował z kamienia. Człowiek z ciała nie jest w stanie drowne, grane to tu, to tam. Takie trochę tu- skiego – podczas festiwalu „Fama” w Świno- Konrad Unold. Projektantką okładki była Mał- przejść przez tę piosnkę obojętnie za każdym łacze, podobne do losu pokazywanych w nim, ujściu w 2002 roku. Znaczną część koncertu gorzata Rybicka. razem, gdy jej słucha. Jestem na to żywym do- wiecznie gdzieś przesiedlanych bohaterów. retransmitowała Telewizja Polska. wodem. Nie ja jedna zresztą, na co mam nawet 9 grudnia tego samego roku w Studiu Muzycz- pisemne zeznania świadków. Piosenki w Albu- Spektakl był w całości śpiewany, lecz bez spe- Jeden z utworów tego przedstawienia – zaty- nym Polskiego Radia Lublin odbył się pierw- mie Rodzinnym są przy tym po mistrzowsku cjalnej scenografii godnej gwiazd estrady, za to tułowany Tą uliczką… (ze słynnym refrenem szy koncert promujący płytę, a zarazem cały zakomponowane jako całość. Aranżacji doko- z grającym na gitarze Švagždysem i siedzącymi „cukry i ciasto…”), do którego muzykę napi- projekt pod nazwą Album Rodzinny. nał litewski wirtuoz gitary – Vidas Švagždys. gdzieś po kątach trzema śpiewakami, w rolę sał Jan Kondrak – stał się przebojem i został O ile niekwestionowanym walorem tekstów są których w sposób naturalny wcielili się kom- umieszczony na płycie Tygiel Lubelskiej Fede- I ja tam byłam, nie jadłam nie piłam. A przez puenty, o tyle w warstwie muzycznej i wokal- pozytorzy muzyki: Andrzejewski, Jaszczuk racji Bardów. To był rok 2007. cały czas trwania koncertu jakiś wewnętrzny nej ogromną wartość stanowią refreny i powta- i Kondrak – w życiu prywatnym również głos uparcie mi przypominał, że można oddy- rzający się w odstępie kilku utworów motyw bardowie, piszący i śpiewający własne teksty. Tą uliczką szło się do szkoły, chać, a nawet trzeba, bo zaparty w piersiach z pierwszej piosenki: Rzecz była grana w takim oto anturażu: knaj- wychodziła na Ostrobramską. dech niechybnie doprowadzi do zgonu, a żal piana salka wypełniona po brzegi, w tle odgło- Potem w lewo, a za kościołem by było… Byłoby żal już nigdy nie usłyszeć: Sukieneczka w drobną kratkę. sy stawianych naczyń, używanych sztućców, Żyd miał sklepik. – „Cukry i ciasto” urokliwych brzmień gitar; szerokiego jak W lewej dłoni pęk bławatków. zapach jedzenia. Przestrzeń wypełniają trzy Więc ciułałam grosze-grosiki, step wschodniego zaśpiewu Jana Kondraka; Mina z lekka zadumana. potężne męskie głosy, czysto i harmonicznie te dla Bozi, a te na bułkę. perlistego jak chłopięcy śmiech głosu Marka

Rozwiązała się kokarda. rozbrzmiewające przy akompaniamencie aku- Potem chałwę z kwasem w sklepiku Andrzejewskiego; dynamicznej młodzieńczo- + BEATA + GOLACIK Łąka pachnie. stycznej gitary. Na ścianie wyświetlane slajdy fundowało się przyjaciółkom. ści Łukasza Jemioły i przejrzystej frazy Igora Wieje wiatr. ze zdjęciami śpiewanych tekstów, zapisanych Przyjaciółek nie ma i Wilna, Jaszczuka. Byłoby żal pożegnać się na zawsze Patrzy czteroletnia panna jakby dziecięcym charakterem pisma. A kie- wszystko takie dawne, dalekie – z tą wyśpiewaną pięknie i czule sentymentalną w nieskończoność czterech lat. dy wokół robi się nazbyt cicho i lirycznie, na nawet wojnę się zapomina, odyseją ludzką. salę wkracza gburowaty kelner (w tej roli sam a to ciągle siedzi w człowieku… Piosenka o czteroletniej panience otwie- reżyser spektaklu), trzaska tacą o stół, oczysz- *

A TO CIĄGLE SIEDZI W CZŁOWIEKU + SIEDZI W CZŁOWIEKU A TO CIĄGLE ra i zamyka album, a w środku pojawia się czając aurę z uduchowienia i sprowadzając Kilka lat wcześniej dyrektor Teatru Polskiego

+ w interpretacji każdego z wokalistów. Zabieg wszystkich na ziemię. Coś niebywałego. Takie Radia w Warszawie – Janusz Kukuła – zapro- Album Rodzinny jako jedno wydarzenie arty- kapitalny. Czyniący całość niezwykle spójną. przedstawienie pamięta się długo, jeśli nie do ponował zarejestrowanie u siebie w teatrze styczne w czterech odsłonach (poemat, spek- Ustawiający dla wszystkich utworów wspólną końca życia. Rewelacja! Odgrywano je kilka- „ścieżki dźwiękowej” spektaklu. Rejestracji tej takl teatralny, płyta i koncert) nie ma – jak niewinno-dziecięcą perspektywę, a w szerszym dziesiąt razy w różnych miejscach na terenie dokonano w roku 1997. Udział w niej wzięli sądzę – precedensu na polskiej scenie muzycz- ujęciu, w kontekście dziejów wielkiego świata, całego kraju w 1997 i 1998 roku. W 2014 roku wspomniani już artyści: aranżer Vidas Švagž- nej. Absolutny fenomen, łączący w sobie siłę perspektywę ludzką – „mrówczą”. spektakl wznowiono w nieco zmienionej for- dys i wykonawcy pieśni – Marek Andrzejew- oddziaływania trzech artystycznych żywiołów: mule: bez gitarzysty Vidasa Švagždysa. Jego ski, Igor Jaszczuk oraz Jan Kondrak. literatury, muzyki i teatru. Nie przesadzam. I ZAMIESZKAŁO MIĘDZY NAMI mistrzowską gitarę zastąpiło (z niezgorszym Nie pamiętam wprawdzie, żebym w jakim- skutkiem) gitarowe trio złożone z wykonaw- Po dziewiętnastu latach od nagrania archiwal- kolwiek swoim tekście, a nawet w opiniach I w takiej oto, dopieszczonej muzycznie i do ców i kompozytorów: Marka Andrzejewskie- nego materiał ten znalazł się na płycie zaty- ustnych i wypowiedziach potocznych wyrażała dziś świeżej brzmieniowo formie, Album Ro- go, Jana Kondraka oraz Łukasza Jemioły, który tułowanej Album Rodzinny, która, nakładem tak wiele zachwytu nad jakimś zjawiskiem, ale dzinny trafił pod strzechy. Według zamysłu zajął miejsce Igora Jaszczuka. Kres występom wydawnictwa fonograficznego Luna Music, z Albumem Rodzinnym jest inaczej. On mnie reżysera, który dokonał scenicznej adaptacji scenicznym w ramach projektu teatralnego ukazała się na rynku na przełomie listopada w całości uwiódł i zdobył. Wybaczcie! poematu – Krzysztofa Borowca – miał powstać Album Rodzinny położyła śmierć reżysera z niego spektakl teatru Grupa Chwilowa, który Krzysztofa Borowca w maju 2014 roku. ŹRÓDŁA byłby grywany wyłącznie w knajpach, dla nie- http://biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=49648&from=publication wielkiej liczby gości, w kameralnej atmosferze, TYM ZAŚ, KTÓRZY JE SŁYSZELI, DAŁO MOC http://luna.pl/sklep/album/322 http://pbl.ibl.poznan.pl/dostep/index.php?s=d_biezacy&f=zapisy_szczeg&p_zapis=479523 gdzie mieszają się ze sobą przestrzenie prywat- http://teatrnn.pl/leksykon/node/3519/krzysztof_borowiec_1951%E2%80%932014 na i publiczna, a także (myślę sobie) przestrze- Spektakl miał swoją realizację koncertową (in- http://www.dziennikwschodni.pl/co-gdzie- kiedy/koncerty/album-rodzinny- w-radiu- lublin,n,1000190702.html https://www.facebook.com/pg/grupachwilowa/about/?ref=page_internal nie swoistego lirycznego sacrum i biesiadnego cydentalną, jak podkreślają artyści) pod okiem http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3426151,zmarl-krzysztof- borowiec-lubelski- rezyser-i- aktor,id,t.html 2. KONTEKSTY KULTUROWE 146 147

wnioskować, że albo płyty podrożały, albo wszystkich współtwórców. Drugi utwór PIOSENKA W CYFROWYM ŚWIECIE więcej się ich sprzedaje. Jednak trudno jedno- mogę już zgłosić za pośrednictwem profilu/ znacznie ocenić to zjawisko. konta online. Jak wygląda taka procedura?

Z Markiem Hojdą – kompozytorem muzyki rozrywkowej JW: Muzycy uznają za rewolucję fakt, że MH: Dostęp do serwisu „ZAiKS online” nie i wiceprezesem Stowarzyszenia Autorów ZAiKS można zgłaszać do ZAiKS-u pod ochronę umożliwia od razu rejestracji utworów, gdyż – rozmawia Jarosław Wasik utwory w wersji cyfrowej. Jak to się robi? wymagane jest oświadczenie twórcy dotyczące Czy mógłbyś wytłumaczyć krok po kroku, jego podpisu elektronicznego. Początkowo nie jak to zrobić? mieliśmy pomysłu, jak miałby on wyglądać, bo procedura uzyskania podpisu elektronicznego MH: Trzeba spełnić kilka warunków. Po w Polsce jest dość skomplikowana. Ostatecznie pierwsze: należy założyć w ZAiKS-ie tak zwa- doszliśmy do wniosku, że wystarczy jednora- ne konto online, czyli zarejestrować się i mieć zowe oświadczenie twórcy, że wszystko, co dostęp do danych, które ZAiKS przekazu- zostanie wysłane z jego komputera do serwi- je wszystkim twórcom. Dotyczą one kwoty su ZAiKS-u, jest sygnowane jego podpisem. + Z MARKIEM HOJDĄ ROZMAWIA JAROSŁAW WASIK + tantiem, źródła, z którego są otrzymywane, Inaczej mówiąc: po założeniu indywidualnego z podziałem na poszczególne utwory. Twór- profilu należy złożyć papierowe oświadczenie, ca może oczywiście zobaczyć koszty inkasa które umożliwia rejestrowanie utworów w ser- ZAiKS-u oraz podatki, jakie są odprowadzane. wisie internetowym ZAiKS-u.

JW: Nie może to być konto fikcyjne, na przy- JW: Co mam zrobić z nagraniem utworu kład Perykles2019? Musi to być rzetelne kon- w formie pliku dźwiękowego, żeby zareje- to z danymi osobowymi? strować go w serwisie ZAiKS-u? Jarosław Wasik: Czy według ciebie opłaca MH: Trochę tak. Wydawanie płyt jest jednak się jeszcze nagrywać i wydawać płyty kom- dowodem na to, że artysta funkcjonuje na MH: Tak, ponieważ żeby uzyskać dostęp do MH: Taki plik trzeba przesłać do serwisu

PIOSENKA W CYFROWYM ŚWIECIE + paktowe? rynku muzycznym. Poza tym w Polsce rynek konta, należy się zarejestrować na podstawie ZAiKS-u i wypełnić elektroniczny formu-

+ sprzedaży płyt jest dosyć silny. Nie było takiego danych przekazanych przez twórcę ZAiKS- larz, podając wszystkie informacje dotyczące Marek Hojda: Moim zdaniem tak. Mimo że spadku sprzedaży jak w krajach skandynaw- owi. utworu i jego autorów. Poprzez dodanie go do w dzisiejszych czasach trzeba liczyć się z tym, skich, gdzie rządzi „cyfra” i sklepy płytowe naszej bazy jest już nieformalnie chroniony. że sprzedaż płyty nie przyniesie żadnego do- zostały zlikwidowane. W Polsce natomiast JW: Czyli młody twórca musi przed rejestra- Jeśli ktokolwiek go użyje, mimo że formalnie chodu, bo przecież muzycy ponoszą koszty ich działalność została znacznie ograniczona. cją online odwiedzić ZAiKS osobiście? nie jest jeszcze zarejestrowany (ZAiKS ma związane z realizacją nagrań, masteringiem Przykładowo w jednym z warszawskich Em- na to trzy miesiące), to utwór jest chroniony, czy poligrafią. Oczywiście niektórzy artyści pików niegdyś duża oferta działu płytowego MH: Osobiście trzeba odwiedzić ZAiKS przy a ZAiKS pobiera dla jego twórcy tantiemy. mają podejście tak zwane „singlowe”, zamiast została ograniczona. Sprzedaż płyt w ostat- rejestracji pierwszego utworu. Trzeba wówczas albumów nagrywają i wydają single. Muzyka nich latach w Polsce się zmniejsza, jednak na podpisać umowę, podać dane osobowe, nu- JW: A jak wygląda procedura rejestrowania od lat 50. zatoczyła koło, kiedy to wszyscy na- tle innych krajów ten spadek nie był tak duży. mer konta bankowego. Pierwszy utwór musi utworów w bazie ZAiKS-u w przypadku grywali single… więc być zarejestrowany w formie papierowej. współautorstwa? JW: Przed świętami Bożego Narodzenia za- Inaczej każda przypadkowa osoba, niebędąca JW: … Albo tak zwane czwórki. skoczyła mnie sytuacja w jednym z większych twórcą, mogłaby założyć konto w ZAiKS-ie. MH: Gdybyśmy wspólnie napisali utwór, sklepów – w dziale z książkami było bardzo a ty jako autor tekstu dodałbyś go do bazy MH: … A longplaye były kompilacją singli. dużo ludzi, a w dziale płytowym naliczyłem JW: Podsumowując: jestem młodym twórcą, ZAiKS-u, nie byłoby to jeszcze pełną rejestra- Dopiero Beatlesi zaczęli to zmieniać, wydając dwie osoby. Czyli tendencja spadkowa jest wi- napisałem dopiero trzy piosenki, ale chcę, cją, a jedynie rozpoczęciem tej procedury. Ja concept albums. doczna, a mówisz, że sprzedaż płyt wzrosła. żeby były chronione. Pierwszy utwór muszę jako kompozytor dostałbym zawiadomienie zgłosić do ZAiKS-u na dawnych zasadach z ZAiKS-u, że pan Jarosław Wasik chce zare- JW: Czyli płyta jest dla artysty czymś w ro- MH: Z danych ZAiKS-u wynika, że dostaliśmy – złożyć maszynopis tekstu, zapis nutowy jestrować utwór ze mną jako współautorem. dzaju wizytówki? więcej pieniędzy na tantiemy, z czego można i formularz zgłoszeniowy podpisany przez Jeśli nie przesłałeś pliku z muzyką lub PDF- 148 149

-u z partyturą, to ja jako kompozytor jestem „ścigać” takiego nieuczciwego płatnika, co się MH: Mam nadzieję, gdyż szybkie zgłaszanie JW: Czy to działa trochę na zasadzie kodów zobligowany do przesłania tego pliku do bazy niestety zdarza. utworów jest bardzo ważne dla twórców, jeśli IRSC, które były zawarte na płytach? ZAiKS-u i potwierdzenia danych, które ty zło- chodzi o ich wykorzystanie w serwisach cyfro- żyłeś, na formularzu elektronicznym. JW: Przeczytałem ostatnio – nazwę to: „po- wych. Ich licencjonowanie różni się od sposo- MH: Kod IRSC jest to kod identyfikujący na- grożenie paluszkiem cyfrowym” – że artyści, bu który opisywałem przed chwilą. Najczęściej grania, ale są też kody ISWC, które identyfiku- JW: Ponieważ jesteś wskazany jako kompo- którzy udostępnili swoje nagrania w serwi- są to licencje wieloterytorialne. Na czym one ją twórców, czyli kompozytora i autora tekstu. zytor? sach internetowych, mają miesiąc na zgłosze- polegają: jeśli usłyszymy piosenkę Beatlesów Tak naprawdę dużo jest różnych narzędzi, nie tych utworów pod ochronę. w Polskim Radiu, to ZAiKS bierze tantiemy dzięki którym ZAiKS poszukuje właściwych MH: Tak, choć nie tylko kompozytor może dla Lennona i McCartneya i wysyła do „bry- twórców utworów. Jest to niezwykle skompli- przesłać plik, może to zrobić ktokolwiek ze MH: To nie do końca tak. Zasady licencjo- tyjskiego ZAiKS-u”. Natomiast jeśli na tere- kowana procedura, ale radzimy sobie, jesteśmy współtwórców. ZAiKS wysyła każdemu współ- nowania online, czyli serwisów cyfrowych nie Polski ktoś pobierze piosenkę Beatlesów bowiem w stanie obsługiwać nawet umowy twórcy powiadomienie o wszystkich brakują- – downloadingowych i streamingowych – z serwisu cyfrowego, takiego jak na przykład wieloterytorialne. ZAiKS jest wbrew pozo- cych elementach potrzebnych do zakończenia są inne niż licencjonowanie nadawców ta- iTunes Music Store, albo odsłucha ją w stre- rom zaawansowaną technologicznie „firmą”. rejestracji. kich jak radio czy telewizja. W przypadku amingu, to ZAiKS nie zainkasuje tych tantiem, Dla zobrazowania zjawiska podam przykład: tych tradycyjnych nadawców ZAiKS zawie- ponieważ „ZAiKS brytyjski” udziela licencji duża telewizja ogólnopolska w ciągu roku gene- + Z MARKIEM HOJDĄ ROZMAWIA JAROSŁAW WASIK + JW: Podsumowując: jeśli posiadam w ZAiKS- ra umowę na nadawanie muzyki z całego bezpośrednio TYM serwisom we wszystkich ruje milion pozycji, czyli milion razy używa róż- -ie profilonline i chcę zarejestrować piosen- świata, po to żeby DJ w radiu nie musiał się krajach europejskich. Sprawa rozliczeń wyglą- nych utworów, Spotify natomiast w ciągu roku kę, to muszę wysłać plik muzyczny i tekst zastanawiać, czy może zagrać dany utwór da więc tak, że jeśli na przykład użytkownicy wygenerował w Polsce 2 miliardy streamów w formacie PDF oraz wypełnić elektroniczny i czy posiada on licencję na jego odtwarzanie. Spotify w Polsce odsłuchają miesięcznie kil- (a więc 2000 razy więcej niż w TV), z których formularz? A więc twórca nie może wyłączyć danego kaset milionów tak zwanych streamów, to nie tylko część jest chroniona przez ZAiKS. Jest to utworu spod zarządzania ZAiKS-u, bo mu- tylko ZAiKS, ale wszystkie inne organizacje ogromna ilość danych do przetworzenia. MH: Właśnie tak. siałby on w takim przypadku pobierać tantie- w Europie dostaną ten sam miesięczny raport my bezpośrednio u nadawców, co zajmowa- z Polski, i każda będzie szukać w nim swoich JW: Chciałbym zadać pytanie w imieniu JW: Czy żeby móc zgłaszać online utwo- łoby czas i generowało niepotrzebne koszty. twórców. Więc jeśli twórca nie zgłosi utworu młodych twórców. Co zrobić, żeby ich utwo- ry pod ochronę, trzeba być członkiem Takie, przyjęte powszechnie w świecie roz- pod ochronę, to ZAiKS nie może objąć ochro- ry znalazły w takich serwisach jak Spotify?

PIOSENKA W CYFROWYM ŚWIECIE + ZAiKS-u? wiązanie, sprzyja różnorodności kulturowej, ną tej piosenki, tym samym nie zainkasuje pie- Co ma zrobić twórca, który nagrał i wypro-

+ ogranicza koszty działania nadawców, nato- niędzy dla twórców. dukował płytę, żeby była ona dostępna dla MH: Nie. Każdy twórca, który powierzył miast w pewnym stopniu przerzuca koszty na słuchaczy, mimo iż nie ma on kontraktu ZAiKS-owi swoje prawa, może założyć konto ZAiKS, w którego zakresie obowiązków leży JW: Skąd w takim razie ZAiKS wie, czyj z wielką firmą fonograficzną? w serwisie, a następnie, po wysłaniu oświad- poszukiwanie uprawnionych, którzy nie zgło- utwór jest odtwarzany w serwisie Spotify, czenia dotyczącego podpisu, może rejestrować sili utworów pod ochronę, i wypłacanie im skoro w streamingu nie funkcjonują kom- MH: Duże serwisy nie podpiszą bezpośrednio elektronicznie swoje utwory. należnych honorariów. Podsumowując, na- pozytorzy i autorzy tekstów, funkcjonują umowy nie tylko z pojedynczym twórcą, ale wet jeśli nie zarejestruje się utworu, to ZAiKS tylko wykonawcy? nawet ze średniej wielkości wytwórnią fono- JW: Pytam z myślą o początkujących twór- pieniądze za jego odtwarzanie w radiu czy te- graficzną. Artysta musi się więc udać do tak cach: czy artyści po zgłoszeniu pierwszego lewizji zainkasuje i czeka na twórcę zgodnie MH: W plikach z utworami znajdują się odpo- zwanego agregatora. W Polsce są to dwie firmy utworu analogowo, a reszty cyfrowo, mogą z ustawą jeszcze przez dziesięć lat. Nowa usta- wiednio ukryte dane z informacjami. ZAiKS – e-Muzyka i Independent Digital. Młody twór- śledzić, jak one na siebie zarabiają? wa przygotowywana aktualnie w ministerstwie musiał też stworzyć algorytmy wyszukujące ca, który podpisze z nimi umowę, może być pe- ma skrócić ten czas do lat trzech, co jest raczej na podstawie wykonawcy i tytułu utworu jego wien, że jego płyta i utwory będą udostępnione MH: Tak, na takim profilu można sprawdzić, niekorzystne dla twórców. Natomiast licencjo- kompozytora i autora tekstu. Serwis streamin- w serwisach muzycznych i streamingowych. czy wpłynęły już tantiemy za poszczególne nowanie muzyki w internecie wygląda inaczej gowy Tidal przykładowo publikuje nazwiska utwory, ale również czy zaistniała sytuacja, i w interesie twórcy leży szybka rejestracja twórców, czasami nawet producentów, muzy- JW: Czyli one zajmują się „detalicznymi” w której tych pieniędzy nie ma, a być powinny. utworów. ków, którzy grali w utworach. Często niestety wykonawcami? Na przykład, jeśli artysta dawał koncert i nie znajdują się tam błędne dane. Osobiście zna- otrzymał z tego tytułu wpływów na konto JW: Być może będzie to bardziej mobilizo- lazłem tam swoje dwie piosenki przypisane MH: Tak. Dzięki tym firmom młodzi, nieza- w ZAiKS-ie, to jest to dla nas sygnał, że orga- wało twórców do zgłaszania swoich utworów jakimś Szwedom, dlatego że ktoś w wytwórni leżni artyści mają szansę na zaprezentowanie nizator koncertu zalega z płatnościami i należy pod ochronę? płytowej źle to opisał. swojej twórczości. 150 151

ca ma dwie opcje do wyboru. Pierwsza opcja twórcy na całym świecie się na to skarżą. Jest JW: Często bowiem takim młodym twórcom JW: Zdradźmy jeszcze jedną rzecz, o której polega na tym, że YouTube będzie usuwać jednak nadzieja, na co dowodem jest GEMA, nie zależy na promocji innej niż w takich ser- chyba niewiele osób wie. Gdy na YouTube za- wszystkie inne materiały artysty, w których czyli „niemiecki ZAiKS”, która wygrała proces wisach? czynamy oglądać wideo, pojawia się komuni- została wykorzystana jego muzyka, co ozna- z serwisem YouTube i prawdopodobnie inka- kat, że po 5 sekundach odtworzenia reklamy cza, że jego twórczość będzie dostępna tylko suje wyższe stawki dla właścicieli praw autor- MH: Tak, ale wyjątkiem jest tutaj serwis można pominąć jej całkowite oglądanie. Czy na jego oficjalnym kanale. Większość twórców skich. Drugą nadzieją dla twórców piosenek YouTube, który można samodzielnie obsłu- wówczas, gdy pomijamy oglądanie reklamy, wybiera jednak drugą opcję – czyli zezwala, jest nowa dyrektywa, nad którą w przyszłym giwać, bez pomocy wspomnianych agregato- twórcy nie otrzymają wynagrodzenia? Czy by ktoś wykorzystał jego muzykę w swoich roku będzie głosował Parlament Europejski. rów. jeżeli cenimy twórcę i chcemy, żeby otrzymał materiałach, ale YouTube, dzięki stworzonej Jednym z jej punktów jest kwestia tak zwa- pieniądze, powinniśmy obejrzeć reklamę do przez siebie technice rozpoznawania utworów nego transfer of value, czyli zobligowanie ser- JW: Wśród wielu osób funkcjonuje opinia, że końca? Content ID, doskonale wie, że ten konkretny wisów cyfrowych do uczciwszego rozliczania za pośrednictwem serwisu YouTube można utwór należy do danego artysty, i do tego ma- się z właścicielami praw. Oczywiście serwisy świetnie zarobić, mówi się często o wielkich MH: Tak. Poświęćmy te pół minuty dla twór- teriału może dodać reklamę, na której artysta się buntują, ale muszę powiedzieć, że politycy pieniądzach, jakie zarabiają na przykład ców. Dotyczy to też firm płytowych i artystów ten będzie zarabiać. rozumieją i popierają taką inicjatywę. blogerzy modowi. W związku z tym twórcy wykonawców. Nikt z nich nie otrzyma tantiem, + Z MARKIEM HOJDĄ ROZMAWIA JAROSŁAW WASIK + chcieliby otrzymywać z YouTube tantiemy. jeśli nie obejrzymy reklamy. JW: Uśmiecham się, bo myślę o wszystkich JW: Mam jeszcze pytanie dotyczące tego, Jak to zrobić? znajomych artystach, piosenkarzach i mu- o co ZAiKS nieustannie walczy, a na ostat- JW: Bardzo sprytne. zykach, którzy mówią, że jesteśmy śledzeni niej i przedostatniej gali Fryderyków wi- MH: Jeśli mówimy o dużych pieniądzach w internecie przez różne dedykowane nam doczne było, że twórcy też mają tę świado- z serwisu YouTube dla blogerów i vlogerów, MH: Zgadza się. Jest to niestety uzasadnione serwisy. Z drugiej jednak strony musimy mość, czyli o tak zwane czyste nośniki. to jest to prawda. Nie dotyczy to jednak twór- ekonomiczne. być śledzeni, żeby nasza twórczość mogła ców piosenek, songwriterów. Duże pieniądze być rozpoznawalna i żebyśmy mogli na niej MH: Dla mnie to jest sprawa bulwersująca, bo może wygenerować teledysk lub program, JW: Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące zarabiać. to pokazuje, że niezależnie od tego, jaka opcja w którym masz 100% tantiem płaconych przez YouTube. Żeby w ogóle otrzymywać tantie- polityczna rządzi w Polsce, jest podatna na YouTube. Mając dużo oglądających i 100% my, trzeba mieć tak zwany oficjalny kanał. MH: To prawda. Tylko dzięki udostępnieniu naciski lobby przemysłowego.

PIOSENKA W CYFROWYM ŚWIECIE + praw: prawa autorskie i wykonawcze plus pra- To nie jest tak, że twórcy, piosenkarze, mu- serwisom danych i nagrań twórcy mogą zo-

+ wa producenckie do teledysku, artysta może zycy otrzymują tantiemy, bo ktoś na przy- stać zidentyfikowani, a dzięki temu otrzymać JW: Od kiedy ZAiKS rozmawia o zwięk- dużo zarobić pod warunkiem, że dużo ludzi kład udostępnił w serwisie YT prezentację, wynagrodzenie. szeniu pieniędzy na tantiemy dla twórców, obejrzy reklamy. Twórcy piosenek zarabiają w której wykorzystał dany utwór. Czy artyści których muzyka odtwarzana jest z „czystych za pośrednictwem serwisu You Tube tylko muszą stworzyć swój oficjalny kanał? JW: Czy możesz zdradzić, na podstawie two- nośników”, czyli z tabletów, smartfonów kilka procent, reszta przypada producentom ich rozmów z osobami z branży muzycznej, i tak dalej? fonogramów, którzy ze swojej puli wypłacają MH: Wykonawca czy twórca, który zaczyna ile można zarobić z tantiem w sferze cyfro- tantiemy wykonawcze tak zwanym wydaw- publikować swoje utwory na YouTube, ma wej? Czy ktoś się może tym chwalił? MH: To jest pewnego rodzaju uproszczenie, że com. Dlatego nie w pełni zgodne z prawdą są zazwyczaj mało wyświetleń. W związku z tym my walczymy o zwiększenie pieniędzy. Zale- doniesienia prasowe o tym, że przemysł mu- z jego teledyskami nie są powiązane żadne MH: Nikt się nie chwalił, ale są to naprawdę ży nam na tym, żeby z rozporządzenia z roku zyczny wreszcie zarabia, że podniósł się z doł- reklamy i nic na tym nie zarabia. Taka osoba niewielkie zarobki. Jeśli cały online w ZAiKS-ie 2008 zniknęły kasety magnetofonowe, kasety ka spowodowanego piractwem w latach 90. funkcjonuje w tej części YouTube, która jest stanowi 2,5% przychodów, to przy 350 milio- VHS i magnetowidy. To prawda, że sytuacja finansowa przemysłu portalem społecznościowym (bo YouTube jest nach złotych przychodu z zeszłego roku tylko muzycznego poprawia się, ale nie dotyczy to hybrydą – jest część licencjonowana i część, 8 milionów pochodziło ze sfery online. Łatwo JW: Czyli coś, czego już nikt nie używa. twórców. Firmy płytowe nadal mają nad nimi która jest portalem społecznościowym). Je- policzyć, że nie są to wielkie pieniądze. Nawet dużą przewagę ekonomiczną. Jeśli słyszymy, że śli artysta ma dużo odtworzeń, to może się za piosenkę, która jest przebojem, twórca nie MH: Tak, bo urządzenia te są objęte opłatą Spotify wypłacił 2 miliardy dolarów artystom, zdarzyć, że serwis YouTube zaproponuje mu dostaje dużo pieniędzy. Przykładowo w serwi- reprograficzną, ale na tej liście nie ma smart- miejmy na uwadze, że te pieniądze trafiają nie założenie oficjalnego profilu i zostanie on tak sie Spotify, aby uzyskać dla twórców 1 grosz, fonów i tabletów! W tym roku obchodzimy do nich bezpośrednio, ale do firm fonograficz- zwanym partnerem serwisu. Wtedy YouTube potrzebujemy około 80 streamów w wersji free, dziesięciolecie powstania pierwszego iPho- nych. Jedynie kilka procent przypada twórcom ma prawo w teledyskach i muzyce umieszczać a w części abonamentowej około 5. Nie jest ne’a, a w Polsce wciąż tego typu urządzeń nie i artystom wykonawcom. reklamy. Podpisując umowę z serwisem, twór- to tylko przykład Polski, ponieważ wszyscy ma na liście „czystych nośników” i lobby prze- 152 153

mysłowe wciąż skutecznie przekonuje polity- magnetowidy VHS. Jeśli w rozporządzeniu nie ZAiKS w opłatach od „czystych nośników” cierpi wizerunkowo w tym „boju”. Ale smutne ków, że na smartfonie nie można kopiować ma smartfonów, to ZAiKS nie może pobierać uczestniczy tylko w 12%. Jeśli zostałoby to roz- jest to, że kolejny rząd woli wspierać przemysł muzyki. opłat za kopiowanie muzyki na tych urządze- szerzone na smartfony i tablety, to uważam, że koreański czy amerykański niż polskich ar- niach. proporcja byłaby podobna. tystów i naukowców. Urządzenia sprzedają JW: Czyli można powiedzieć, że już kilka- głównie firmy: Apple, Samsung, LG, Sony. krotnie zmieniała się władza, a problem JW: Nie rozumiem – dlaczego w większości JW: Czyli większość organizacji zbiorowego Zatem chronimy kapitał zagraniczny kosztem regulacji dotyczących opłat za muzykę od- krajów Unii Europejskiej producenci od zarządzania? polskich twórców. Dla mnie bulwersujące jest, twarzaną ze smartfonów ciągle jest aktualny. dawna płacą dużo więcej niż w Polsce? Czy że ta sprawa nadal jest nierozwiązana. Dlaczego tak jest? nie jest to argument dla polskich polityków? MH: Tak. A ponieważ ZAiKS jest najstarszym i najbardziej rozpoznawalnym stowarzysze- JW: Dziękuję za rozmowę. MH: Polska ustawa jest rezultatem dyrektywy MH: To prawda. W krajach Unii Europejskiej, niem w Polsce, dlatego środowisko przemysło- europejskiej z 2001 roku, tak zwanej „dyrek- w których działa system poboru opłat za tak we uderza głównie w ZAiKS. Dlatego ZAiKS MH: Dziękuję. tywy o społeczeństwie informacyjnym”. Znaj- zwane czyste nośniki, są to dużo wyższe kwoty. duje się w niej między innymi szereg zapisów Na przykład dwumilionowa Litwa zbiera dwa dotyczących prawa autorskiego. Prawo autor- razy więcej pieniędzy w ciągu roku niż Polska. + Z MARKIEM HOJDĄ ROZMAWIA JAROSŁAW WASIK + skie jest dosyć restrykcyjne, ale ta dyrektywa Podobnie Czechy i Słowacja, a na Węgrzech pozwala krajom członkowskim robić pewne jest to kwota kilkunastokrotnie wyższa niż wyjątki. Przykładem jest prawo do prywatne- w Polsce. go kopiowania, którego nie implementowały jednak wszystkie kraje europejskie. W Wiel- JW: Zobrazujmy zjawisko na przykładzie fi- kiej Brytanii, na Cyprze, na Malcie i w Ir- nansów – czy jest prawdą, że przez niechęć landii nie można kopiować płyty zakupionej płacenia opłaty reprograficznej przez produ- w sklepie ani przekonwertować jej, żeby móc centów urządzeń polscy twórcy tracą milion odsłuchiwać ją w telefonie. Jeśli chce się mieć złotych dziennie? kopię płyty lub wersję MP3, trzeba je ponow-

PIOSENKA W CYFROWYM ŚWIECIE + nie kupić. W związku z tym w tych krajach nie MH: To są estymacje ZIPSEE, który oszacował,

+ ma systemu „czystych nośników”. Natomiast że gdyby te uregulowania weszły w życie, to w Polsce i w krajach, które dopuszczają wyjątek jego firmy musiałyby zapłacić 300 milionów udostępniania naszych zasobów muzycznych złotych rocznie. Te wyliczenia dotyczą nie rodzinie i przyjaciołom, musi istnieć system tylko twórców, ale także producentów fono- rekompensat. Podstawą tego jest wspomniana gramów, artystów wykonawców i środowiska dyrektywa Unii Europejskiej. Również prawo naukowego. autorskie w Polsce stanowi, że należy wnosić opłaty od „czystych nośników” za prywatne JW: Czy ZAiKS ma partnerów, którym rów- kopiowanie, ponieważ ten wyjątek w prawie nież zależy na uregulowaniu kwestii finan- autorskim istnieje. Tyle że w Polsce istnieje sowych i opłat? pewna nieścisłość w jego rozumieniu. Mam na myśli rozporządzenie, do którego minister MH: Oczywiście. Środowisko filmowe jest za- kultury wpisuje urządzenia albo nośniki nie interesowane, STOART, SAWP, ZPAV, ZASP. według kategorii, tylko rodzajów. Gdyby roz- Jeśli smartfony byłyby wprowadzone na listę różnienie dotyczyło kategorii, to mielibyśmy urządzeń objętych opłatą, to należałoby prze- do czynienia z urządzeniami do kopiowania prowadzić badania, do czego używane są te muzyki. W takiej sytuacji ZAiKS mógłby urządzenia. Gdyby wziąć pod uwagę, że stu- pobierać opłaty od tego rodzaju urządzeń. denci robią zdjęcia książek, zamiast je ksero- Natomiast w rozporządzeniu są wymienio- wać, to również środowisko naukowe powinno ne konkretne urządzenia, czyli na przykład otrzymywać część tych pieniędzy. Aktualnie 154 155

Piotr Arkadiusz Szymański

i mają znaczny wpływ na budowanie wize- (Uniwersytet w Montrealu), który rozważał PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH runku Kościoła2. Radio w ogólnym ujęciu między innymi na temat istoty dźwięków nie w pełni wykorzystuje swoje możliwości oraz sposobu ich przekazywania. Inne intere- – ASPEKT MORALNY I AKSJOLOGICZNY w kształtowaniu kultury muzycznej społe- sujące perspektywy można odnaleźć chociażby czeństwa, ale jest to temat do odrębnych roz- w pozycjach, których autorami są David Hatch ważań. Można jednak postulować o pewien i Stephen Millward5. ostrożny krytycyzm względem tego, co jest prezentowane przez komentatorów za jego Dzisiejszy świat muzyki jest kompleksem pośrednictwem. Przewaga muzycznego gustu bardzo złożonym, a warunkiem powstawania redaktorów nad gustami społeczeństwa polega piosenki stają się wynalazki techniczne, któ- na tym, iż słuchacz nie ma możliwości oddzia- re umożliwiają zapis dźwięku czy przesyłanie ływania na szerokie grono odbiorców, jak to go na zewnątrz. W tym uniwersum najwięcej się dzieje dzięki przekaźnikom. Jednak przy miejsca zajmuje muzyka popularna, niekiedy odrobinie samoświadomości i pewnego rodza- nazywana młodzieżową. Ten nurt muzyczny ju dojrzałości odbiorczej możemy wybierać to, w ostatnim półwieczu ogromnie się rozrósł co nam się podoba i z szerokiej lawy muzyki i rozgałęził6. Należy zdawać sobie sprawę, iż

przylgnie do naszej psychiki i będzie przez nas muzyka towarzysząca liturgii mszy św. po- + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI zaakceptowane3. Muzyka radiowa tworzona winna być chroniona przed (niejednokrot- na potrzeby słuchacza obejmuje ilustrację nie) banalną muzyką popularną i unifikowa- różnego rodzaju słuchowisk i innych audycji nie się ze stylem rozrywkowym nie jest w niej o podobnym charakterze4, jednak piosenka potrzebne7, ale styl ten może znaleźć ujście stała się w ostatnim czasie jedną z najbardziej w katolickich programach radiowych. Zwa- rozpoznawalnych form prezentowania muzy- żywszy na piosenkę o treści religijnej, współ- iniejszy artykuł jest próbą ujęcia róż- RADIO, TELEWIZJA, INTERNET ki, szczególnie muzyki popularnej. Jej anali- tworzącej dzisiejszą muzykę chrześcijańską, norodnych wątków dotyczących środ- zą zajmowano się już w latach 70. XX wieku, logika podpowiada, iż w dużej mierze to wła- PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH Nków masowego przekazu, jak również Radio mimo konkurencyjności płyt, kaset czy kiedy rozpoczęto badania nad muzyką rocko- śnie przez tego rodzaju medium jest prezento- + aspektu moralnego i aksjologicznego w kon- internetu pełni pierwszoplanową rolę w kształ- wą oraz jej odłamami. Badacze prezentowali wana. Katolickie rozgłośnie radiowe mają bo- tekście piosenki religijnej. Analiza ta dotyczy towaniu muzycznego gustu społeczeństwa. To różnorodne poglądy. Na pierwszym planie wiem bardzo duże znaczenie dla ewangelizacji wybranych pozycji, takich, do których autor od prezentacji muzyki w radiu w dużej mierze uplasowały się nurty koncepcji teoretycz- społeczeństwa. Jak zauważa Anna Gawroń- miał dostęp. Zagadnienia poruszane w niniej- zależy, czy dany artysta oraz płyta staną się nych (Richard Middleton z Uniwersytetu ska-Piotrowska, wielu dostojnych przedsta- szym artykule będą pomocne w poznawaniu w najbliższym czasie popularni. Radio powia- New Castel). Kolejnym stał się nurt badaw- wicieli Kościoła katolickiego zgadza się co do nowych obszarów, które są nierozerwalnie damia nas również o tym, czy jakieś ważne czy zorientowany na analizę, który skupiał faktu, iż powstałe po okresie transformacji związane z funkcjonowaniem dzisiejszego zdarzenie artystyczne (koncert, wydanie albu- się na poznaniu zasad rządzących stylem stacje katolickie to „wielki dar”, ponieważ ich społeczeństwa (wiernych), co wpływa jedno- mu) zyskało uznanie krytyki oraz publiczności muzyki popularnej (Wilfrid Meller z York misją jest propagowanie wartości chrześcijań- cześnie na dzisiejszą tradycję. Celowo podano albo okazało się „artystycznym niewypałem”. University), którego z kolei interesowało ba- skich8. przykłady spoza obszaru badawczego w od- Znamienne, iż nie jest to telewizja czy gazeta, danie konstrukcji muzyczno-teoretycznych, niesieniu do różnorodnych zjawisk kulturo- a właśnie radio, które funkcjonuje w świado- między innymi rytmu, tonacji czy figur reto- Jednym z fenomenów o szerokim zasięgu na wo-społecznych, wzajemnego ich przenikania mości społecznej jako środek przekazu koja- rycznych. Jak zauważa Michał Juchno, jedną rynku radiowym jest oczywiście stacja Zgro- i zachodzących zmian. Treści te mogą być rzony z muzyką1. z najbardziej zaawansowanych prób modelu madzenia Najświętszego Odkupiciela – Radio przydatne w zrozumieniu przemian dotyczą- analitycznego była propozycja Philipa Tagga Maryja. Geneza jego powstania jest związana cych propagowania piosenki religijnej i muzy- W Polsce na rynku radiowym istnieje duża ki chrześcijańskiej za pośrednictwem środków liczba rozgłośni katolickich, które stanowią masowego przekazu. bardzo istotne narzędzie ewangelizacyjne 2 A. Gawrońska-Piotrowska, Katolickie rozgłośnie radiowe w Polsce, „Kultura – Media – Teologia” 2014, nr 19, s. 26–44. 4 Hasło: Radiowa muzyka, w: Encyklopedia muzyki, red. A. Chodakowski, Warszawa 1995, s. 738. 5 M. Juchno, Współczesne badania muzyki popularnej, „Wychowanie Muzyczne” 2012, nr 1, s. 8–10. 6 S. Krzemień-Ojak i in., Kultura i przyszłość, Gdynia 2006, s. 148. 7 G. Poźniak, Schola liturgiczna: studium teologiczno-muzykologiczne na przykładzie diecezji opolskiej, Opole 2006, s. 175. 1 W. Panek, Mały słownik muzyki rozrywkowej, Warszawa 1986, s. 92. 8 A. Gawrońska-Piotrowska, dz. cyt., s. 27. 156 157

ze spotkaniem Iwano Petrobellego, będącego Człowiek wyraża swoją myśl, swoje stany du- także istotnym środkiem komunikowania się Treści upowszechniane za pomocą współ- pracownikiem włoskiego konsulatu w Niem- chowe za pomocą różnych dostępnych narzę- ze społeczeństwem, ponieważ stała się jed- cześnie stosowanych nośników telewizyjnych czech, z o. Tadeuszem Rydzykiem, do którego dzi oraz środków. Chce przez to wyrazić, iż nym z najbardziej powszechnych sposobów mają zróżnicowany poziom. Można śmiało doszło w 1990 roku w Sanktuarium Bożego najwspanialsze wytwory swego ducha oddaje spędzania czasu wolnego17. Zdaniem Johna stwierdzić, iż oprócz nurtu łatwo przyswajal- Miłosierdzia w Łagiewnikach. Na antenie tego Bogu oraz na Jego służbę i że Bóg jest godzien Fiske’a jest również współczesnym produktem nego istnieje nurt bardziej ambitny, wewnątrz radia wielokrotnie spotykamy się z promocją największych osiągnięć ludzkiej twórczości. kultury, oddziałującym na kulturę popularną którego demokratyzuje się nurt kultury wyż- wartości chrześcijańskich oraz piosenki reli- Trudno byłoby w tej sytuacji wyeliminować oraz ją współtworzącym, mającym wpływ na szej22. Z jednej strony pojawiają się utwory dla gijnej. Radio Maryja swoim zasięgiem obej- tak charakterystyczne zjawisko, jakim jest upodobania czy tożsamość zbiorową odbior- tak zwanego przeciętnego odbiorcy, co oczy- muje Polskę, jak również (dzięki współczesnej piosenka, będąca najbardziej typowym ję- ców18. Telewizja bywa niejednokrotnie okre- wiście może powodować powstawanie mu- technice multimedialnej i urządzeniom sateli- zykiem muzycznym dzisiejszego pokolenia, ślana jako jeden z działów telekomunikacji, zyki i dzieł dostępnych pod względem treści tarnym) możemy je usłyszeć w wielu krajach ponieważ w odniesieniu do współczesnego związany z nadawaniem i odtwarzaniem, któ- i formy dla szerokiego ogółu, a z drugiej strony świata9. Na terenie Archidiecezji Lubelskiej człowieka tę formę cechuje wielka nośność rego istotnym komponentem bywa również – utwory o tendencjach, aby przygotować od- od dawna funkcjonowało wiele rozgłośni lo- w przekazywaniu Ewangelii i wielbieniu Boga. muzyka19. Telewizja według badań wysuwa biorcę do treści ambitnych intelektualnie oraz kalnych, takich jak: Radio eR10 czy Radio PLUS Pozwala ona również wnosić radość będącą się zdecydowanie na pierwsze miejsce wśród arcydzieł. Bogata oferta programów telewizyj- Lublin11. Natomiast na terenie diecezji zamoj- istotnym elementem religii chrześcijańskiej15. wszelkich form uczestnictwa kulturalnego. To nych daje możliwości wybierania tematyki, ro- sko-lubaczowskiej, wchodzącej do 1992 roku Oczywiście rada programowa rozgłośni ra- wskazuje, iż stała się głównym źródłem infor- dzaju, formy czy też poziomu artystycznego23. 20 w jej skład, funkcjonuje do dzisiaj Katolickie diowej, uwzględniając miejsce piosenki religij- macji i rozrywki . W krajach dobrze prosperujących i rozwinię- + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI Radio Zamość12. Bez względu na fakt, kto od- nej, powinna zwracać uwagę na fakt, iż wiele tych oferta telewizji rozszerza się. W Polsce powiada w danym podmiocie (stacji radiowej, utworów nie ma nic wspólnego z Kościołem W kontekście tego medium wiadomo po- powstają programy o zasięgu zarówno ogól- organizacji wyznaniowej) za komunikację, oraz religią, a jest jedynie wytworem pewnego wszechnie, iż ma ono bardzo duże moż- nopolskim, jak i lokalnym, w których zachodzi wszystkie osoby z nim związane ponoszą od- rodzaju „wesołej twórczości”. Stale obniżający liwości w manipulowaniu świadomością niejednokrotnie pewien proces specjalizacji. powiedzialność za treści związane z wieloma się poziom kultury społeczeństwa może sprzy- społeczeństwa (odbiorców). Przekaz telewi- Zaznaczyć należy w tym miejscu, że wielkość zagadnieniami, między innymi natury praw- jać tego rodzaju inicjatywom16. W dzisiejszej zyjny bowiem cieszy się sporym zaufaniem, czy też różnorodność prezentowanych treści nej czy etycznej. Większość specjalistów, któ- dobie słychać bowiem coraz mniej protestów ponieważ operuje obrazem, będącym foto- nie idzie w parze z ich wartością24. rzy zajmują się tymi sprawami, dokłada starań, przeciwko płytkiemu uprawianiu piosenkar- grafią w ruchu, i ma możliwość natychmia-

PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH aby komunikacja odbywała się otwarcie oraz stwa. Niedostatki, jakie towarzyszą niektórym stowego jego przekazania, co może wpływać Trzeba sobie zdawać sprawę z „siły” progra- 21 + uczciwie. W przypadku naruszenia tych zasad wykonaniom piosenek religijnych, zaburzają na świadomość społeczeństwa . Zagrożenie mów rozrywkowo-muzycznych, ponieważ pod stosowane są odpowiednie regulacje prawne13. poprawny przebieg przeżycia religijnego, nie- stanowi to, że program może być oczywiście względem popularności zajmują one czołowe Biorąc pod uwagę rozgłośnie katolickie, to mniej piosenka religijna może być doskonałą całkowicie subiektywny, może dezinformo- miejsce. Programy te mogą dostarczać bardzo właśnie one stają się wzorem do naśladowania formą docierania do szerokiej rzeszy odbior- wać poprzez zalew mało istotnych informa- mocnych wrażeń, pełnić funkcję zabawy czy i promowania wartości związanych z uczciwo- ców, a zjawisko występowania piosenki religij- cji lub na przykład pomniejszyć dany pro- też wzruszać, ale pojawiają się również takie, ścią, wzbogacając słuchaczy o treści ewangeli- nej w radiu coraz częściej staje się przejawem blem albo uwydatnić go do rangi, na jaką nie które nie wymagają myślenia (pozwalają się zacyjne, ponieważ Ewangelię i powiązane z nią współczesnych przemian kulturowo-społecz- zasługuje. Może to mieć związek z niską odprężyć) oraz związane są z jakimiś kon- zagadnienia należy przekazywać za pomocą nych. wartością muzyczną czy zasadami postępo- kretnymi zainteresowaniami. Obecnie bardzo wszystkich możliwych środków, to jest: za wania, stając się rodzajem kłamstwa, tym dużym powodzeniem wśród młodzieży cieszą pośrednictwem słowa mówionego i drukowa- Kolejnym przykładem jest telewizja, która bardziej niebezpiecznego, bo opartego na się teledyski. Umożliwiają one młodocianym nego, jak również poprzez malarstwo, rzeźbę, w sposób znaczący i nierozerwalny jest zwią- elementach prawdy i przez to bardzo przeko- widzom zapoznanie się za pośrednictwem architekturę i muzykę14. zana z dźwiękiem i warstwą muzyczną. Jest ona nywającego. ekranu z zespołami młodzieżowymi i typowy-

9 Tamże, s. 31. 10 http://radioer.pl [dostęp 7.06.2016]. 17 J. Storey, Studia kulturowe i badania kultury popularnej. Teorie i metody, Kraków 2003, s. 17. 11 http://teatrnn.pl/leksykon/node/327/rozgłośnie_radiowe_w_lublinie_po_1992_roku [dostęp 7.06.2016]. 18 Za: tamże, s. 31. 12 http://www.radiozamosc.pl/ramowka.html, [dostęp 6.06.2016]. 19 R. Łąkowski, Encyklopedia popularna PWN, Warszawa 1982, s. 784. 13 Ph. Kotler i in., Marketing – podręcznik europejski, Warszawa 2002, s. 854 20 B. Drążkowska, Kościół w świecie mediów. Ewangelizacja w dobie komputerów, „Paedagogia Christiana” 2008, vol. 21, nr 1, s. 112–116. 14 K. Mrowiec, Problematyka wartościowania pieśni kościelnych, „Zeszyty Naukowe KUL” 1978, nr 1, s. 57–64. 21 J. Gajda, Telewizja a upowszechnianie kultury, Warszawa 1982, s. 48. 15 P.A. Szymański, Piosenka chrześcijańska jako przejaw współczesnej modlitwy i rozrywki, „Piosenka. Rocznik kulturalny” 2015, nr 3, s. 142. 22 Tamże, s. 49. Zob. I. Pawlak, Beat w liturgii w świetle przepisów liturgiczno-prawnych, „Znak” 1970, nr 6, s. 749–753. 23 Tamże. 16 P.A. Szymański, dz. cyt., s. 143. 24 Tamże, s. 51. 158 159

mi trendami współczesnej muzyki młodzieżo- analizie i racjonalnej, ostrożnej krytyce. Jest to mu człowiekowi, czy też będzie realizował nienia teologiczne oraz wszelkie zachowania wej – nie zawsze obiektywnie dobrej25. Biorąc spowodowane wszelkimi zagrożeniami, z jaki- i zastosuje naukę Kościoła dotyczącą dzieła kulturalno-społeczne pozwalające na pełniej- pod uwagę programy katolickie, promujące mi mamy za jego pośrednictwem do czynienia ewangelizacji świata30. Głównym źródłem po- sze zobrazowanie i zrozumienie tego zjawiska, chrześcijańskie wartości, należy zauważyć, iż (promowanie treści o charakterze trywialnym, tęgi mediów jest zdolność do zaangażowania ważny również jest aspekt relacji wiernych w ostatnim czasie zachodzą spore zmiany – nie niskiej kulturze i estetyce etc.). Zwracając uwa- wyobraźni. Sprawia to, że jakiekolwiek próby i duszpasterzy. dotyczą one Telewizji Trwam, ale mediów pu- gę na kolejne wypowiedzi Kościoła na temat zrozumienia, a także ocena środków masowe- blicznych. Pojawiają się magazyny prezentujące internetu, nie można pominąć orędzia Jana go przekazu w moralnym rozwoju współcze- Sobór Watykański II prezentuje swoje stano- msze św., programy publicystyczne, programy Pawła II, który podczas XXXV Światowego snej kultury powinny wziąć także pod uwagę wisko dotyczące muzyki w liturgii oraz tego, dla dzieci, programy o problemach społecz- Dnia Środków Społecznego Przekazu pisał związek mediów z wyobraźnią danej jednostki, co może być, a co nie może w jej ramach pre- nych, programy kulinarne – powoływano o pewnej konieczności zaangażowania się Ko- ponieważ nie odbiera ona treści w nich zawar- zentowane. W sprawie środków komunikowa- również ekspertów zajmujących się niniejszy- ścioła w dzisiejszy zmieniający się świat29. tych jedynie biernie – wyobraźnia jest zdolno- nia się wypowiada się między innymi w dekre- mi programami26. ścią aktywną. cie o środkach masowego przekazu myśli Inter Biorąc pod uwagę zawarte w niniejszym roz- mirifica z 1963 roku32. Kolejnym medium, które w sposób istotny dziale treści związane z programami telewi- Środki masowego przekazu pobudzają wy- może wpływać na rozwój kulturowo-społeczny zyjnymi, można wysnuć wniosek, że telewizja obraźnię człowieka w sposób moralnie waż- Obecnie środki masowego przekazu są okre- oraz religijny jednostki, staje się internet. Po- jako ważny przekaźnik jest bardzo istotnym ny – dotyczy to również odtwarzanej muzyki, ślane przez Kościół jako dobro, które leży na

przez swoje technologiczne możliwości przy- elementem tworzenia współczesnej kultury treści zawartych w piosence oraz sposobu jej linii wyznaczonej przez Boga oraz w Jego + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI czynia się on do zjawiska powszechnie nazy- muzycznej, dlatego prezentowanie piosenki prezentacji. To wyobraźnia przyczynia się zamiarach i planach w stosunku do działal- wanego globalizacją27. Zjawisko to ma miejsce religijnej jako akceptowanego przez odbiorców do rozwoju sposobów komunikowania, jak ności człowieka. Stosunek Kościoła katolic- również podczas korzystania z innych udo- medium może się stać istotnym elementem również do powstawania nowych wytworów kiego do mass mediów w ostatnim okresie godnień technicznych, a są to między innymi wspierającym proces ewangelizacyjny społe- kultury, do których należy dzisiejsza piosenka uległ zmianie. Najprawdopodobniej wiąże wspominane wcześniej telewizyjne programy czeństwa. religijna. Na tym tle Kościół, który jest zaan- się to nie tylko z czasem, ale również okre- satelitarne i kablowe o zasięgu światowym28. gażowany w misję ewangelizacyjną, nie może śloną oceną mediów przez papieży. Począt- Sobór Watykański II określił internet jako WARTOŚCI W ŚRODKACH MASOWEGO PRZEKAZU zrezygnować z żadnej formy przekazu. Dlate- kowo nakaz głoszenia zbawienia wzbogacono „wspaniały wynalazek techniczny”. W sposób go, aby dotrzeć z Dobrą Nowiną do odbiorcy, o możliwość i prawo do ich używania, a na- 33 PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH bardzo wyraźny zaakcentował, iż jest on bar- Wartości duchowe głoszone przez Kościół ka- powinien uwzględniać te właściwości oraz stępnie posiadania . Argumentem przema-

+ dzo pomocny w dzisiejszym komunikowaniu tolicki wymagają tego, aby informacje dotyczą- możliwości. Badania nad mediami i sposoba- wiającym za tego rodzaju tezą jest fakt, iż się oraz przekazie związanym z „kościelną ce treści przedstawionych w piosence o charak- mi masowej komunikacji przeprowadzane są apostołowie również używali środków prze- praktyką”, która w tej ocenie powinna być terze religijnym były podawane z otwartością w ramach rozlicznych dyscyplin naukowych, kazu, ale takich, które były wówczas do ich przykładna – odbijać w sobie najwyższe stan- oraz odpowiedzialnością za prawdy w niej między innymi socjologii czy teologii mass dyspozycji. Nikt więc nie może uważać, że dardy rzetelności. W Communio et Progressio zawarte. W informacyjnym gąszczu media mediów31. Dotyczą one również muzykologii, wiernie wypełnia nakaz Chrystusa, jeżeli wskazano, że jest to nowy sposób przedstawia- powinny przyjąć taką strategię, by nauczyć w której wielokrotnie podejmowano tematy- przechodzi obojętnie obok możliwości ko- nia przesłania Ewangelii. W dzisiejszej dobie chrześcijan, w jaki sposób mają sobie poradzić kę studium muzykologiczno-teologicznego. rzystania ze współczesnych technologii34. należy również zwracać uwagę na tak zwaną z odpowiednim wyborem treści, aby wartości Zauważyć należy, że w przypadku piosenki W tym ujęciu środkiem takim może stać się nową kulturę przezeń wykreowaną. Wska- ewangeliczne wypełniły wszystkie obszary religijnej pod uwagę muszą być brane zagad- również piosenka, która niejednokrotnie peł- zania w sposób szczególny dotyczą właśnie życia społecznego. Dostęp do światowych internetu, który stwarza nam coraz to nowe zasobów daje możliwości szerokiego komu- możliwości. Stanowisko Kościoła katolickiego nikowania się i stanowi pewnego rodzaju dar 30 Tamże, s. 110. 31 Tamże, s. 111–112. wobec oczywistego entuzjazmu w stosunku do dla ludzkości. Od człowieka natomiast zależy, 32 Niniejszy dekret w pierwszej części prezentował doktrynę Kościoła na omawiany temat, a w drugiej przedstawiał działalność Kościoła w tym obszarze. Stanowił on pierwszy dokument Kościoła, który ukazuje wszystkie media w sposób komplementarny. Jego największym osiągnięciem tego medium jest niejednokrotnie poddawane czy wykorzysta mass media przeciw drugie- było polecenie wprowadzenia Światowego Dnia Środków Społecznego Przekazu. Omawiany dekret należy jednak rozpatrywać w ścisłym związku z instrukcją wykonawczą do niego wydaną w 1971 roku. Został on wprowadzony Instrukcją Papieskiej Komisji do Spraw Środków Społecznego Przekazu 19, zatytułowaną „Communio et progressio”, a w dwudziestą rocznicę ogłoszenia tej instrukcji Papieska komisja ds. Środków Społecznego Przekazu ogłosiła duszpasterską instrukcję o przekazie społecznym Aetatis nova, tamże, s. 112–116. 25 J. Gajda, Telewizja, młodzież, kultura, Warszawa 1987, s. 73–76. 33 W „Inter mirifica” możemy przeczytać treści dotyczące faktu, iż Kościołowi przysługuje naturalne prawo do tego, aby być w posiadaniu 26 http://www.niedziela.pl/artykul/74932/nd/Programy-katolickie-w-nowej-ramowce-TVP [dostęp 7.06.2016]. tego rodzaju środków, o ile są one konieczne i pomocne w chrześcijańskiej działalności wychowawczej i w każdej pracy podejmowanej dla 27 Globalizację określamy już jako zjawisko świadczące o przemianach naszej epoki, a przy tym jako synkretyczny mit ery ponowoczesnej […], zbawienia dusz (DSP, nr 3). Decyzja Kościoła jest wiążąca, jednak wskazuje również, że nie może naruszać pewnego porządku moralnego. Kultury świata, red. J. Karpowicz, Warszawa 2008, s. 16. W trosce o właściwe oraz odpowiednie wykorzystywanie środków społecznego przekazu powierzona została Konferencjom Episkopatu, a później 28 Ph. Kotler i in., dz. cyt., s. 59. ordynariuszom miejsca, tamże. 29 B. Drążkowska, dz. cyt., s. 115. 34 Tamże, s. 112–115. 160 161

ni funkcję przekaźnika treści w celu edukacji stwarzają ogromny obszar niesprecyzowanych jące komunikowania się, a więc interakcji Osoby religijne niejednokrotnie chcą uczest- lub wychowania. dotąd doświadczeń, zdarzeń i znaczeń komu- symbolicznej. Tworzą je ruchy „oazowe”, niczyć w różnego rodzaju festiwalach i wy- nikacji interpersonalnej oraz społecznej. Jak zespoły przykościelne oraz tak zwane grupy darzeniach pełniących funkcję „chrześcijań- Problematyce edukacji medialnej poświęcono już było wspomniane wcześniej, posługiwanie nieformalne. Nie mogą się one oczywiście skiej rozrywki” lub też są jej twórcami. Tego wiele konferencji na szczeblu międzynarodo- się treścią „pozytywną” niesie wiele wiarygod- odbywać bez semiotycznej wymiany. Nawet rodzaju postawa staje się w dzisiejszej do- wym, podczas których określono jej cele35. nych cech. Nadawca staje się osobą rzetelną i, indywidualny proces produkcyjny, kierowany bie elementem ludowej kultury muzycznej W dobie globalizacji wartości związane np. co ważne, dobrze zorientowaną w danej spe- technologicznymi regułami, budzi w świado- o treści religijnej. Religia jest swoistym, świa- z wyznaniem często nie są traktowane jako cjalności36. mości działającej jednostki refleksję. Nic nie domym odniesieniem się człowieka do czegoś atrakcyjne i podlegają pewnym wpływom przebiega w izolacji od tych procesów38, nato- innego i wyższego niż on sam, jest kontaktem otaczającej nas komercji oraz laicyzacji spo- Przechodząc do rozważań dotyczących dzia- miast kultura symboliczna zostaje określona obustronnym z kimś (resp. czymś), co przejawia łeczeństwa. Dzieje się tak w wyniku wielu łalności liderów promujących piosenki reli- przez kryterium semiotyczne i aksjologiczne się w określonej postawie i specjalnej aktywno- akcji medialnych mających na celu zaspoko- gijne (np. dyrygentów, duszpasterzy), należy łącznie. Jest to jednocześnie kultura znaków ści ludzkiej41. jenie potrzeb konsumpcyjnych społeczeństwa zdać sobie sprawę, iż właściwe prowadzenie i wartości – w tym przypadku wartości prezen- świeckiego. Piosenka jest jednak bardzo atrak- wszelkiego rodzaju organizacji, zespołów mu- towanych piosenek religijnych. W kontekście Piosenki religijne śpiewane przez zespoły cyjnym elementem dzisiejszej kultury popular- zycznych realizuje się między innymi poprzez nauk humanistycznych mieszczą się ujęcia przykościelne, uczestniczenie w występach nej, dlatego niektórzy wykonawcy, korzystając funkcje planowania organizacji pracy, moty- przedmiotu badań jako pewnego rodzaju re- czy festiwalach – stają się elementem przeżycia

z tego, tworzą piosenki o treści religijnej. Za- wacji zespołu ludzi czy wspominaną wcześniej lacjonalnej koncepcji wartości. Zastanawiając religijnego i formą aktywności religijnej – ak- + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI uważyć jednak należy, iż osoby prezentujące siłę perswazji37. W niniejszym ujęciu taką „siłą się nad treścią sformułowań niektórych ba- tów religijnych. Istnieje bowiem wiele różnego tego rodzaju treści mogą kierować się ideolo- perswazyjną” mogą być środki masowego prze- daczy (subiektywistów, Hermanna Lotzego, rodzaju ich przejawów, a człowiek od wieków gią, ale również innymi czynnikami (np. ko- kazu, a etyka osób nimi zarządzających jest jej Henricha Rickerta), którzy uznają, iż wartości wyraża swój stosunek do Boga. Należy oczywi- mercyjnymi). wyznacznikiem. Jak zaznacza w swoim artyku- nie istnieją po prostu, jednak są bardzo ważne ście zdawać sobie sprawę z ich wielości i bar- le Wojciech Kawecki, do dnia dzisiejszego siłą i obowiązujące, nie oznacza to jednak akcesu dzo zindywidualizowanego charakteru. Akty Nauki humanistyczne związane z kulturą me- tą jest telewizja, uważana często za pewnego jej samej do teoriopoznawczej czy ontologicz- te można ujmować w wielu kategoriach. Jedną dialną niejednokrotnie podpowiadają nam, co rodzaju rzemiosło wytwarzające specyficzne nej orientacji. Relacjonalny charakter uznaje z nich może być w takim przypadku doskona- może się stać komunikatem wartościowym; produkty. Nie można ich oczywiście rozpatry- wielu naukowców różnych dziedzin, ale sta- lenie moralne, gdy związek religii z praktycz-

PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH często ma to związek z socjologią, psychologią wać jako zamkniętych całości, przedmiotów nowisko takie polega najogólniej na tym, iż nym postępowaniem jest bardzo silny i może

+ i muzyką, bowiem ta ostatnia połączona z sło- artystycznych czy estetycznych, gdyż program wartość jest pewnego rodzaju wynikiem sto- przybierać również formułę modlitwy czy też wem współtworzy wyraźny przekaz medialny. telewizyjny, który trwa całą dobę, trudno ująć sunku doznającego oraz aktywnego podmiotu śpiewu. Modlitwa jako akt duchowy wyzwala W ostatnim czasie wprowadzone zostało poję- jako autonomiczne dzieło sztuki. Kolejnymi wobec pewnego rodzaju przedmiotów świata energię, jest źródłem przyczyn duchowych, ma cie „pozytywnego komunikatu”, który oparty środkami przekazu kultury masowej są: prasa, zewnętrznego39. Wartość piosenki religijnej realny skutek – czy to do osoby modlącej się jest głównie na sprawnym przekazywaniu in- internet oraz radio. Poprzez tak szeroko rozwi- i jej relacjonalny charakter może być również czy tej, za którą się modli w jakimś szerszym formacji oraz uświadomieniu sobie jego wie- nięte komputerowo-medialne ,,lobby” człowiek interesującym przedmiotem badań. Bardzo zasięgu42. Zachowania takie mają związek lopłaszczyznowości. Dotyczyć to może wielu jest narażony na wyobcowanie oraz zagubienie istotna będzie w tym przypadku odpowiednia z przeżyciem moralnym, dlatego należy zwró- aspektów naszego życia. Kultura czy sztuka się. Stwarza to pewne zagrożenia, a komuni- postawa osoby wartościującej oraz wartościo- cić uwagę na fakt, iż zachodzi pewna analogia komunikowania się niemal w każdym akcie kat o treści pozytywnej może sukcesywnie je wanego przedmiotu. W ujęciu tym należy pa- w konfrontacji z przeżyciem religijnym, które porozumiewania się pomiędzy nadawcą a od- zniwelować. miętać o czynnościowym elemencie postawy, również jest nastawione na czyn oraz wyra- biorcą jest niebagatelną umiejętnością nasze- która będzie sprawiała, iż relacja nie będzie ża się w czynie (rozwijając go i „tworząc”). go życia. Natomiast „perswazja” to świadome Prezentowanie piosenek religijnych w dzisiej- biernym odbiciem, ale również kreacją, stano- Zarówno percepcja religijna, jak i moralna, użycie pewnego rodzaju znaków czy symboli szym świecie mediów to jeden z możliwych wiącą rezultat rzutowania subiektywnych, in- implikowana w przeżyciu moralnym, zawiera za pomocą słowa, muzyki, obrazu – co stano- elementów czynności produkcyjnych, które dywidualnych relacji na zewnątrz jednostki40. w sobie apel do działania43. wi pewien konglomerat. Wszelkie te formy stanowią zbiorowe działania ludzi wymaga-

38 A. Kłoskowska, Socjologia kultury, Warszawa 2007, s. 106. 39 Tamże, s. 107. 35 W. Smyl, Problematyka edukacji medialnej podejmowana podczas konferencji międzynarodowych, w: Media, kultura, społeczeństwo, red. 40 Tamże, s. 109. J. Dunin, Łódź 2007, s. 99. 41 Tamże, s. 374. 36 W. Kawecki, Komunikat pozytywny a perswazja w mediach, w: Media, kultura, społeczeństwo…, s. 60–64. 42 Tamże, s. 376. 37 A. Zawada, Zarządzanie na rynku dóbr kultury i sztuki, www.library.strefa.pl, s. 35. 43 Tamże, s. 377. 162 163

Kolejnym ważnym elementem przy współ- pozycja ta również zawęża pojęcie wartości. (w tym przypadku będzie to warstwa słowna pojmowanie estetyki i wychowania w polskiej tworzeniu chrześcijańskiej kultury za pomocą Niemniej jednak przytoczone treści pokazują, piosenki lub np. teledysk), w celu wywarcia koncepcji wychowania przez sztukę pozostaje piosenek religijnych jest przeżycie estetyczne że z punktu widzenia autora ujęte w tym roz- wpływu na przekonania danej jednostki, jej jednak pewnego rodzaju novum. Obejmuje (bez względu na jego ocenę), które podobnie dziale pewne powiązania zjawisk aksjologicz- decyzje czy postawę. Może to mieć również proces kształtowania się estetycznej kultury jak religijne wywołuje w podmiocie stan emo- nych i semiotycznych pozwalają na ciekawe związek ze zdobyciem pewnej akceptacji dla człowieka, wyrabia umiejętności kontakto- cjonalny i dążeniowy. Wartością realizowaną odniesienia w stosunku do przedmiotu badań. proponowanych poglądów i zachowań. Co do wania się z wartościami artystycznymi czy jest również wartość piękna, a funkcją „życie Przedstawiane treści w niniejszym ujęciu od- skuteczności w komunikacji pojawia się wie- kształtowaniem osobowości człowieka w sfe- chwilą” i oderwanie się od codzienności44. Nie- nosiły się między innymi do semantyki komu- le tez i poglądów, ale nasza rzeczywistość nie rze moralnej oraz intelektualnej50. którzy badacze (Florian Znaniecki) określają nikatu, gdzie rozważano zagadnienia związane narzuca jakiejś konieczności używania pozy- wartości jako zjawiska posiadające znaczenie z nadawcą komunikatu, jego sensu i pozytyw- tywnych komunikatów w życiu codziennym. Przeprowadzone badania pokazują, że pio- aksjologiczne. To znaczy, że jest to również nej treści na przykładzie piosenki religijnej. Oczywiście, jak już wspomniano w niniejszej senka religijna i wartości w niej prezentowane znaczenie praktyczne, nadawane przez działa- Świadczy to o wielopłaszczyznowości przed- pracy, pewne sytuacje, zawody (na przykład mają swoje miejsce przede wszystkim przy pa- jącą jednostkę społeczną, która odnosi się do miotu badań oraz różnego rodzaju elementów nauczyciel, naukowiec, sędzia) wymagają dba- rafii. Nie jest to jednak zjawisko nowe, ponie- innych przedmiotów działania. Niewątpliwie składowych. Mówiąc skrótowo, na płaszczyź- łości o to, aby takich komunikatów było jak waż w Polsce zwolennikiem wprowadzenia do piosenka religijna i spotkania grup nieformal- nie werbalnej będzie to prawdziwość oraz najwięcej48. Zważywszy na tego rodzaju ujęcie, programów szkół parafialnych nauki śpiewu nych oraz zespołów przykościelnych są prze- właściwość przekazywanych treści, a na płasz- należy wziąć pod uwagę fakt, iż osoby prezen- był już sekretarz Komisji Edukacji Narodo- 47 51 jawem niniejszych zachowań społecznych, czyźnie niewerbalnej przekazywanie emocji tujące piosenki o treści religijnej są zgodnie wej Grzegorz Piramowicz . Związek muzyki + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI a kwalifikacja wartości jako obiektywna jest oraz oddziaływania wyrażonego na przykład z nim również w tej grupie i wpisują się w spe- z procesem wychowania jest w dzisiejszej do- oparta na uznanym systemie wartościowania. przez mowę ciała w piosence religijnej z ge- cyficzny model komunikatu pozytywnego. bie powszechnie zauważalny. Zgromadzono Jak twierdzi Antonina Kłoskowska, przywołu- stami, a także właściwą prezentację nadawcy. wiele materiałów i argumentów potwierdza- jąc zasady humanistycznej teorii Znanieckie- Świadomość komunikatu jest bowiem potrzeb- W tym przypadku mamy do czynienia z pew- jących pozytywny wpływ muzyki na rozwój52. go, ścisła odpowiedzialność postaw i wartości, na każdemu, kto prezentuje się publicznie. nego rodzaju katechizacją i wychowaniem zgodnie z którą funkcjonują, pewne wytwory Punktem wyjścia w tym ujęciu są dwa pojęcia społeczeństwa do sztuki i wychowania este- Kościół w procesie nauczania i wychowania (rzeczy) stawały się wartościami ze względu – komunikatu pozytywnego i negatywnego. Jak tycznego. W grę wchodzi dobro ogółu oraz od pierwszych wieków pełnił bardzo ważną na zwrócone ku nim postawy ludzi. Postawy zauważa Kawecki – pozytywny to taki, który danej jednostki, gdyż mamy tu do czynienia rolę. Papież Pius XI w encyklice ogłoszonej

PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH zaś musiały mieć przedmiot, ku któremu by- jest zdaniem prawdziwym lub pewnym wyra- z zespołem pewnych działań, które przygo- 31 grudnia 1929 roku (Divini illius Magistri) 45 + łyby skierowane . Teoria ta została później żeniem i nie zawiera w sobie jakichś sprzecz- towują człowieka do oceniania oraz postrze- wyjaśnił, że uprawnienia te Kościołowi nadał zmodyfikowana, niemniej jednak koncepcja ności (między sferą werbalną i niewerbalną). gania zachodzących zjawisk otaczającego go sam Bóg, a pierwszym z nich będzie powaga wartości pozostała elementem rozwijanym Jest też poparty w sferze niewerbalnej właściwą świata. Zagadnieniem tym zajmowano się już nauczycielska Kościoła. Chrystus nałożył obo- przez tego socjologa. W naukach o kulturze wymową, dodatnim emocjonalnym nastawie- od czasów starożytnych, jednak pojęcia zwią- wiązek nauczania: Dana Mi jest wszelka wła- określił on bowiem pewien społeczny ład ak- niem nadawcy, dobrą prezencją, właściwością zane z estetyką pojawiły się znacznie później. dza na niebie i ziemi. Idźcie więc i nauczajcie sjonormatywny (który był złożony z wzorów miejsca oraz czasu. Badacz posłużył się pewną Niemniej jednak kultura estetyczna przez wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię wartości i norm postępowania, jako swoistej obrazową symboliką tych treści: PK = KW lub długie wieki była wartością o wąskim zakresie Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zacho- podstawy istnienia oraz jednoczenia ogółu PK = KW = KNW, gdzie: PK – komunikat po- i stanowiła domenę specjalistów i osób ze śro- wywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja zjawisk kulturalnych) jako ich zasadę. Inna ze zytywny; KW – komunikat werbalny: KNW dowisk elitarnych, a jej znajomość była utoż- jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skoń- sformułowanych definicji wartości określa ją – komunikat niewerbalny. samiana z przynależnością do tak zwanych czenia świata (Mt 28, 18–20). Wspominany jako element wspólnego systemu symboliczne- wyższych klas społecznych. Jednak w wyniku już Sobór Watykański II w swojej deklaracji go, służącego za kryterium […] wyboru wśród Kolejnym istotnym pojęciem jest wspomina- przeobrażeń społecznych zachodzących w XIX o wychowaniu chrześcijańskim Gravissimum alternatyw w orientacji występujących w danej na już w tej pracy „perswazja”, będąca świado- wieku zaczęto formułować postulaty związa- educationis przypominał o obowiązku wycho- sytuacji46, jednak dalsze rozważania na ten te- mym użyciem znaków oraz symboli, zwłaszcza ne z upowszechnieniem sztuki49. Innowacyjne wawczym w Kościele, a za jego najważniej- mat i analiza jego koncepcji wskazują, że pro- słowa pisanego i mówionego, a także obrazu

48 Tamże, s. 63. 49 B. Panasiuk, Wychowanie przez sztukę, „Zamojskie Studia i Materiały” 2007, z. 4(25), s. 8. 44 Tamże, s. 379. 50 Tamże, s. 9 45 Tamże, s. 108. 51 G. Piramowicz w swym pedagogicznym dziele Powinność nauczyciela przedstawia wielowymiarowe wartości wychowawcze muzyki. 46 E. Moore, Evolutionary Universals in Society. Talcott Parsons Religious Evolution, Parsons 1951, s. 12. Pojmowanie roli wychowania muzycznego zbliżone było do idei J.J. Rousseau i J.H. Pestalozziego, zob. tamże, s. 12. 47 W. Kawecki, dz. cyt., s. 62. 52 Americans Love Making Music – And Value Music Education More Highly than Ever, American Music Conference, 2000. 164 165

szy środek uznawana jest katechizacja, która literatury przytoczyła kwalifikację Władysła- jako życia chwilą oznacza, że polega ona na mi. Staje się również elementem wspierającym oświeca oraz wzmacnia wiarę53. W XXI wieku wa Tatarkiewicza, który w historyczno-este- aktualnym wyodrębnieniu, ograniczeniu do- ewangelizację i wychowanie. W 1974 roku znajduje ona również swoje miejsce. Odbywa tycznych rozważaniach, z zastrzeżeniami oraz świadczanego przeżycia od innych problemów, miał miejsce synod biskupów poświęcony się za pomocą wykorzystywania środków ma- pewnymi ograniczeniami, zgodził się na włą- na skupieniu się. Nie wyklucza jednocześnie ewangelizacji. Zastanawiano się wówczas sowego przekazu, między innymi poprzez pio- czenie przekazu mediów w obręb sztuki. Od- mniej skoncentrowanej reakcji marzenia na między innymi nad tym, czy dotychczasowe senki o treści religijnej. Mass media stanowią różnił jednak rozrywkę organizowaną w skali doznawanie przyjemności60. metody ewangelizacji są skuteczne, czy nale- bowiem integralną część współczesnego życia masowej od zinstytucjonalizowanej zabawy74. ży je zaktualizować. Wynikiem pracy synodu społeczeństwa54. Istotę edukacji w mediach sta- W tym kontekście piosenka religijna przybie- Kultura religijna stanowi sferę o bardzo dużej była adhortacja apostolska o ewangelizacji nowi świadome oraz zorganizowane działanie ra coraz częściej znamiona kultury popularnej, złożoności i różnorodności przejawów. Bywa w dzisiejszym świecie63. Wiele miejsca tej pro- dydaktyczne, którego przedmiotem są media, a więc nie może być uznana za rodzaj sztuki. niejednokrotnie, że ścisłość związków religii blematyce poświęcił podczas swojego pontyfi- a w procesie tym mieszczą się m.in. kompe- Badacze oraz teoretycy wywodzący się ze nur- z moralnością każe sytuować ją bliżej bieguna katu Jan Paweł II, gdy zwracał uwagę między tencje intelektualno-kulturowe, związane tu socjologicznego oraz uwzględniający for- kultury społecznej niż symbolicznej, wyod- innymi na wpływ mediów na społeczeństwo. z przygotowaniem odbiorcy do posługiwania my kultury symbolicznej używają powszech- rębnionej poprzez kryterium autotelicznych Podobnie jak miało to miejsce podczas Soboru się mediami jako narzędziami komunikowa- nie koncepcji sztuk masowych, popularnych, wartości. Stwierdzenia podające w wątpliwość Watykańskiego II i zgodnie z oficjalnym stano- nia się czy też uczenia55. Realizacja wychowaw- funkcjonujących w trzecim układzie kultury symboliczny charakter religii mogą wywołać wiskiem Kościoła papież Jan Paweł II oprócz czego celu edukacji medialnej jest niezwykle oraz posługujących się jako narzędziem kana- sprzeciw wobec symboli w religii61. O sile przypisywania im pozytywnych aspektów, do-

ważna, a piosenka o treści religijnej, będąca łami mediów, czy też kreowanych przez te ka- emocji towarzyszących symbolice religijnej strzegał również niebezpieczeństwo propago- + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI nośnikiem wartości, może być przedmiotem nały. Dotychczasowa wiedza o funkcjonowaniu świadczą społeczne animozje. O prawnych wania konsumpcjonizmu, tworzenia wartości stanowiącym ważny jej element. Wykształcona sztuki w mediach jest jeszcze niepełna, jednak aspektach tej problematyki w kontekście wy- pozornych64. Jest to fakt o tyle istotny, iż życie postawa pozwoli danej jednostce na korzysta- biorąc za podstawę jej społeczne funkcje, ma darzeń na początku XXI wieku pisał między człowieka wiąże się ściśle z przeżywaniem nie z mediów w sposób twórczy i kreatywny ona bardzo duży wpływ na społeczeństwo. innymi Przemysław Czarnek62. Konstytucjo- wartości. Bardziej cenimy te wyższe, ponieważ oraz na uzyskanie pewnego dystansu emo- Sztuka, czy też piosenka, stanowi przecież nalista z KUL w sposób wyczerpujący odnosił mają w sobie więcej dobra. Bardziej wartościo- cjonalnego. Postawa ta polega na rozważnym dziedzinę ludzkich działań. Jest również sferą się do zagadnień związanych z umieszczaniem we są dla nas wartości duchowe, bo materia- wyborze środka przekazu medialnego i treści hipertrofii semiozy, właściwej społecznym for- krzyża św. w miejscach publicznych, na przy- lizm prowadzi do egoizmu, który nie niesie za w nim przekazywanych. W kontekście nasze- mom współżycia ludzi58. Z tego punktu widze- kład w szkole. sobą „pozytywów społecznych”. Te, uznawane

PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH go przedmiotu badań wybór ten powinien być nia przede wszystkim mogą być ujęte między za moralne, czynią człowieka po prostu do-

+ dokonywany na podstawie stałych kryteriów innymi analiza socjologiczno-muzyczna, ściśle Piosenka religijna, będąca elementem kultu- brym dla siebie i innych. Społecznie jest to moralnych Kościoła katolickiego, jak również artystyczne formy sztuki, jak i zbliżone do nich ry chrześcijańskiej, propaguje treści związane zjawisko bardzo pożądane. Liczne badania kryteriów społecznych czy estetycznych. Od- paraartystyczne postacie ludzkich działań59. z symbolami oraz wydarzeniami biblijnymi dotyczące tego zagadnienia przeprowadzają biorca posiadający taką postawę świadomie re- w tej przestrzeni, identyfikuje daną społecz- badacze z zakresu nauk filozoficznych, a dzie- zygnuje z niektórych treści, dokonując selekcji Piosenka religijna jest pewnego rodzaju „przy- ność z wyznaniem, ideologią i jej wartościa- dziną, która się tym zajmuje, jest aksjologia. i wybierając jedynie te wartościowe. Wykształ- jemnością” społeczności chrześcijańskiej. Zasa- cenie u odbiorcy tego rodzaju postaw, krytycz- da przyjemności była uznawana już od czasów nej oraz wybiórczej percepcji, staje się w tym Arystotelesa przez wielu teoretyków za kryte- 60 Tamże, s. 124. 61 Tamże, s. 126. ujęciu fundamentem i nieodzownym zadaniem rium zjawisk estetycznych. Przeżycie to należy 62 P. Czarnek, Krzyż w szkole w kontekście wolności praw rodziców i dzieci, w: Rodzina jako podmiot prawa, red. P. Czarnek, M. Dobrowolski, edukacji56. ujmować jako zjawisko wielorakie i złożone, Zamość 2012, s. 109 63 W nowym kodeksie środki masowego przekazu zostały ukazane jako trwały element życia społecznego i jako narzędzie Kościoła. Poświęconych które może być potraktowane również jako im zostało kilka kanonów, między innymi kanon 666, mówiący o konieczności posiadania odpowiedniej wiedzy na temat środków społecznego przekazu, o wstrzemięźliwości w korzystaniu z nich i o unikaniu treści, mogących zaszkodzić osobom duchownym. W kanonie 747 stwierdzono Kolejnym problemem będzie kwalifikacja pars pro toto postawy autotelicznej, a wiążą się z kolei, że Kościół ma obowiązek i wrodzone prawo przepowiadania Ewangelii wszystkim narodom, niezależnie od jakiejkolwiek ludzkiej i pojęcie sztuki. Kłoskowska w swojej analizie z tym faktem zagrożenia. Określenie postawy władzy, także z zastosowaniem właściwych sobie środków społecznego przekazu. Do wykorzystania tych środków w ewangelizacji świata zachęcają również kanon 761 i 779, a kanon 804 zwraca uwagę na możliwość nauczania i wychowania katolickiego zarówno w szkołach, jak też poprzez środki społecznego przekazu podlegające władzom kościelnym. Z kolei kanon 823 reguluje przepisy dotyczące autorów tekstów religijnych. Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi dokument najwyższej rangi, wprowadzający mass media do metod, którymi posługuje się Kościół między innymi w dziele ewangelizacji świata. Pierwszy Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu odbył się 7 maja 1967 53 P. Mazur, Kościół jako podmiot edukacji, „Zamojskie Studia i Materiały” 2007, z. 4(25), s. 55. roku. Szczegółowe teksty przemówień odnaleźć można w: Orędzia papieskie na Światowe Dni Komunikacji Społecznej 1967–2002, red. 54 W. Smyl, Szkolna edukacja medialna, w: Media, kultura, społeczeństwo…, s. 95. M. Lis, Częstochowa 2002. Oprócz Kodeksu Prawa Kanonicznego istotnymi dokumentami posoborowymi, poruszającymi problem środków 55 Tamże, s. 97. społecznego przekazu, są: Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis opracowany przez Kongregację Wychowania Katolickiego w 1970 56 Tamże, s. 98–99. roku, dotyczący wprowadzania tematyki społecznej komunikacji i środków społecznego przekazu do programów kształcenia przyszłych 57 A. Kłoskowska, dz. cyt., s. 227 kapłanów, i opracowane przez tę samą Kongregację w roku 1986 Wskazówki odnośnie do formacji przyszłych kapłanów w zakresie środków 58 Tamże społecznego komunikowania, B. Drążkowska, dz. cyt., s. 110–116. 59 Tamże 64 B. Drążkowska, dz. cyt., s. 115. 166 167

Wyróżnia się wartości przyjemne i nieprzyjem- Wartości i zagadnienia przedstawione powy- tradycję rodzinną oraz społeczną69. Wśród ze środowiska muzyki jazzowej i rockowej […]. ne, wartości czucia witalnego, wartości ducho- żej mają również zastosowanie w pracy twór- wielu funkcji rodziny wyróżnia się również Autor wskazuje przy tym pracę ks. Grzegorza we czy estetyczne. W świetle dotychczasowych czej związanej z piosenką i kulturą religijną. tę, która związana jest z kulturą. Możemy Poźniaka, który niniejsze zjawisko przybliża badań również „pozytywne” i „negatywne”65. W teoretycznym pojmowaniu treści przekazu w tym przypadku ukazać rodzinę pojmowaną szczegółowo. Biorąc pod uwagę przedstawiane treści, nie i procesie jego projektowania należy zwrócić jako „centrum kultury”, które determinuje jej zapominając o pewnego rodzaju programie uwagę na pojęcie „apelu moralnego”, który dwie funkcje wobec członków. Pierwszą z nich Muzyka to jeden z bardzo istotnych elemen- działania religijnego oraz zespołu dyrektyw skierowany jest do odczuć docelowych da- jest wewnętrzna i dośrodkowa (ekstensywna tów kultury oraz konkretnych sposobów szu- dla zachowań religijnych, należy przywołać nych odbiorców, związanych z tym, co dobre i intensywna) oraz wewnętrzna i odśrodkowa. kania Boga i zbliżania się do Niego72. Piosenki pewien specjalny typ aktywności, która ma oraz właściwe. Kolejnym zagadnieniem jest W pierwszym przypadku chodzi o udostęp- religijne nierzadko bardzo mocno oddziału- na celu nawiązanie więzi z Bogiem. Niemniej oczywiście struktura przekazu. Nadawca musi nienie każdemu z członków rodziny jej dorob- ją na wrażliwość rodzin katolickich i tworzą jednak człowiek jest bytem potencjalnym zadecydować o sposobie, w jaki opowie niniej- ku kulturalnego (materialnego i duchowego, pewnego rodzaju otoczenie kulturowe. Jest oraz społecznym, który nawet w najbardziej szą treść, czy też o jego formacie, na przykład tradycji, „relikwii rodzinnych”), uczynienie ono przejawem czynnika wpływającego na osobistej dziedzinie swoją aktywność może jeżeli dany przekaz ma być nadany w telewi- go pewnego rodzaju dobrem wspólnym, za- podstawowe wartości, sposoby postrzegania, rozwinąć przy pomocy drugiego człowieka. zji lub przekazany w formie osobowej, należy korzenienie w świadomości i uczynienie a także zachowania i preferencje w społeczeń- Może również wypracować pewne reguły tych wówczas zaplanować wszystkie elementy, włą- z niego ważnego i naczelnego wątku integracji stwie. Ludzie wyrastają w środowisku, które aktywności, których znajomość niejednokrot- czając w to mowę ciała. Badania wykazały, że rodzinnej i wspólnotowej. Rodzina nie tylko kształtuje ich podstawowe wartości i wierze-

nie może pomóc w tej najtrudniejszej dziedzi- wpływ przekazu na odbiorców niejednokrotnie wzbogaca daną jednostkę, przekazując swo- nia. Wchłaniają oni światopogląd, który okre- + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI nie działań. Dlatego społeczność ludzka orga- uzależniony jest od faktu, jak jest postrzegana je dziedzictwo kulturowe, ale inspiruje ją do śla relacje z innymi oraz wynikające z nich nizuje metody zachowań, takie jak: modlitwa, komunikująca go osoba68. Należy więc z od- aktywnego udziału w jego pomnażaniu przez cechy kulturowe, które mogą wpływać na ofiara, formy kultu, opanowuje zasady moral- powiednią starannością uwzględnić i uwiary- tworzenie nowych obiektów, zdobywanie podejmowanie różnych decyzji73. Mają wie- ności implikowanej przez postawę religijną, godnić atrakcyjność źródła przekazu. W przy- cennych dzieł, wypracowanie pewnych wzor- le przekonań i hołdują różnym wartościom, organizuje akcje, koncerty czy festiwale66. padku piosenki religijnej może to być forma ców kulturowych, norm, a także rozbudzanie ale zasadnicze poglądy i wartości odznaczają W tym miejscu możemy jeszcze zaznaczyć, zaprezentowania jej za pomocą nowoczesnych zainteresowań70. Część rodzin przygotowuje się pewną trwałością, jak na przykład: rodzi- iż działalność tego rodzaju jest przejawem technik, a wartości, które mogą być jej treścią, swoich członków (przeważnie dzieci i mło- na, małżeństwo, dobroczynność i uczciwość. ludzkiej natury – bezinteresownym typem będą mogły być przedstawione w celu oddzia- dzież) do roli twórców, współtwórców kultury Podstawy te przechodzą z rodziców na dzie-

PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH poznania, który przedstawia ludzkie czynno- ływania na społeczeństwo. Można wysnuć przez ukierunkowanie ich drogi edukacyjnej ci i są utrwalane przez szkołę czy grupy re- 74 + ści artystyczno-estetyczne oraz religijne. Obok tezę, iż w tym przypadku owa atrakcyjność – szkolnej i pozaszkolnej, dofinansowanie ligijne . W polskich rodzinach wyróżnia się nich występuje również czysta kontemplacja. przekazu to przede wszystkim jego treść jako kształcenia oraz podtrzymywania społeczno- bardzo często dwa typy wartości: tradycyjne, Percepcja dzieła muzycznego, jakaś twórcza „społecznie użyteczne dobro” czy na przykład -emocjonalnego71. Inna część rodzin za cie- które kładą nacisk na ciężką pracę, religijność, czy estetyczna wizja dzieła sztuki jest celem prestiż źródła. kawą formę spędzania wolnego czasu uważa oszczędność, uczciwość, dobre wychowanie samym w sobie, podobnie jak kontemplacja re- uprawianie lub uczestniczenie w wydarzeniach i posłuszeństwo, oraz materialne, związane ligijna. Wspaniałe świątynie różnych wyznań, RODZINA JAKO PODMIOT KULTURY RELIGIJNEJ kulturalnych, związanych z piosenką religij- z posiadaniem i bezpieczeństwem75. Rodzina obrzędy, pielgrzymki dokonywane w religiach ną. Jak twierdzi Marcin Pospieszalski: żyjemy sama w sobie ma do spełnienia niezwykle do- chrześcijańskich, modlitwy i obrzędy w liturgii Rodzina definiowana jest jako podstawowa w czasach niebywałego rozkwitu w Polsce niosłą rolę w zakresie kultury; powinna absor- nie przedstawiają przecież żadnych konkret- komórka społeczna, która stanowi duchowe popularnej piosenki chrześcijańskiej. Bujny bować informacje, które będą potem stanowić nych korzyści oraz praktycznego interesu. Są zjednoczenie szczupłego grona ludzi skupio- rozkwit tego zjawiska, widoczny szczególnie kompendium wiedzy o ważnych dokonaniach bowiem świadectwem transcendentu ducha, nych w ognisku domowym aktami wzajemnej w latach 90. XX w. i początku nowego wieku, artystycznych, wydarzeniach i kulturalnych który nie zamyka się na konkretnych intere- pomocy i opieki, opartego w wierze w praw- związany z potrzebą nowych środków ewange- projektach, wartych bliższego poznania. Rola sach naturalnych67. dziwą lub domniemaną łączność biologiczną, lizacji, był także rezultatem nawróceń muzyków rodziców często staje się też impulsem do in-

69 D. Górny, P. Szymański, Życie kulturalne współczesnej polskiej rodziny, w: Rodzina jako podmiot prawa…, s. 169. 70 Tamże 65 E. Dąbek, M.K. Szpakowski, Wartości jako źródło chrześcijańskiego wychowania człowieka, w: Kościół katolicki w Polsce. Organizacja, 71 Tamże zarządzanie, funkcje społeczne, Zamość 2013, s. 176–177. 72 P.A. Szymański, dz. cyt., s. 141. 66 M.A. Krąpiec, Ja – człowiek, Lublin 2005, s. 382–383. 73 Ph. Kotler i in., dz. cyt., s. 206. 67 Tamże, s. 63. 74 Tamże, s. 206–210. 68 Ph. Kotler, Strategia zintegrowanej komunikacji marketingowej, w: Ph. Kotler i in., Marketing – podręcznik europejski…, s. 834–846. 75 Tamże, s. 274. 168 169

dywidualnego rozwoju kulturalnego dzieci. przejmują jej elementy. Ważnym elementem na i mało ambitna85. Promowanie wartości, w kulturę, a towarzysząc wczesnemu działa- Ten rozwój zapewniony jest często poprzez wsparcia procesu wychowania są organizacje jakie niesie rodzina będąca trwałą wspólno- niu mediów masowych, określa zwykle zasady odpowiednią edukację czy uczestnictwo w ży- skupione wokół Kościoła katolickiego, które tą rodziców oraz dzieci, daje im wzajemne wyboru danych programów, a także ich oce- ciu kulturalnym własnego regionu, co w przy- w skuteczny sposób stwarzają warunki rozwoju uprawnienia do rozwoju. Rodzina jest więc ny. Kłoskowska zauważa, iż główny autorytet szłości pozwoli na stały rozwój i percepcję dzieci w tym zakresie. Jak wynika z obserwa- miejscem przekazywania młodemu pokoleniu kulturalny we wczesnym okresie życia dziecka w sferze kultury76. Edukacja kulturalna po- cji społeczno-kulturalnej, edukacja w tym ob- dziedzictwa kulturowego i dzięki temu zostaje (na przykład na etapie szkoły podstawowej) to zwoli na odróżnienie wartości piosenki, która szarze jest bardzo istotna79. Przy rozważaniu zachowywana tożsamość narodowa i religijna właśnie rodzina, która zapewnia kontakt z kul- nie ma związku z czynnością liturgiczną, od problematyki moralności80 i wychowania81, społeczeństwa86. Warto uwrażliwiać młode turą89. Oczywiście można by w tym miejscu tej, która taki związek ma. Należy zdawać sobie a także wartości kultury82, naturalne staje się pokolenia na fakt właściwego wartościowania wyróżnić style wychowania – autokratyczny, sprawę z faktu, iż melodie religijnych piosenek odniesienie do religii, Kościoła i działających „muzyki chrześcijańskiej”, gdyż część działań liberalny czy demokratyczny. W przekazy- często rażą swoją banalnością i nie mają wiele w nim kapłanów. Są to skojarzenia właściwe, na tym polu jest robiona tylko dla poklasku waniu wartości kultury bardzo duże znacze- wspólnego z artyzmem, który wymagany jest szczególnie w odniesieniu do wychowania oraz zysku. Jakość treści i wyrazu artystycz- nie mają również postawy rodziców wobec podczas religijnego sacrum. Podobieństwo do moralnego83. Ogólnie rzecz ujmując, celem nego jest bardzo znacząca, gdyż znajduje się swych dzieci. W uczestnictwie kulturalnym piosenek o charakterze świeckim, a zwłasz- jest przekazywanie odpowiedniej wiedzy, któ- w kręgu Kościoła i tworzy kulturę ludzi wie- młodego pokolenia, percepcji działań kultury cza rozrywkowym, eliminuje je z tego użyt- ra dotyczy problemów natury moralnej, oraz rzących87. Ewangelizacja, którą niesie Kościół, i kulturotwórczych, bardzo istotny jest przy- ku77. Jednak piosenka religijna może się stać kształtowanie umiejętności odróżniania dobra ma znaczący wpływ na wychowanie i chrześci- kład rodziny. Wielu rodziców przelewa swoje

na przykład podstawą rozwijania pasji oraz od zła i właściwego doboru treści. W kontek- jańską rodzinę. Niektórzy badacze, zajmujący zamiłowania i życiowe pasje na potomstwo. + PIOTR ARKADIUSZ SZYMAŃSKI zainteresowań w ramach funkcjonowania ro- ście wychowania młodego pokolenia istotne się między innymi aktywnością kulturalną Kulturotwórcze znaczenie chrześcijańskiej dziny. W historii muzyki zarówno klasycznej, są fakty wpływu środowiska, w którym dany inspirowaną przez dom rodzinny, podkreślają rodziny polega na tym, że służy wszechstron- jak i rozrywkowej, można znaleźć przykłady człowiek funkcjonuje: szkolnego, pozaszkol- znaczącą rolę rodziny w rozbudzaniu zainte- nemu rozwojowi osobowości, a także przy- potwierdzające tezę, iż to w obrębie rodziny nego, rówieśniczego czy sąsiedzkiego, i mają resowań w sferze kultury i intensyfikowaniu gotowuje dziecko do samodzielnego funk- kształtuje się wybitna osobowość twórcza, one znaczący wpływ na kształtowanie postaw aktywności. Rodzina spełnia bardo ważną rolę cjonowania i wprowadza je w krąg wartości a zaszczepienie zainteresowań daje później natury religijno-moralnej84. Obecnie coraz do- w kształceniu w zakresie społecznych oraz kulturowych mający podstawowe znaczenie ciekawy efekt. Od tego rodzaju czynników skonalsze formy przekazu informacji wskazują kulturowych podstaw dziecka. W rodzinach, dla społeczeństwa90. Piosenka religijna jako zależą charakter i intensywność biernego lub nam, iż nie tyle odpowiednia treść wpływa na gdzie panuje miłość, główną wagę przywiązuje przedmiot i komponent wytworów kultu- 78 88 PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH czynnego uczestnictwa w kulturze religijnej . zmiany zachodzące w świadomości młodych się do zaufania, przyjaźni i miłej atmosfery . rowych oraz wsparcie duszpasterstwa mogą

+ ludzi, co forma, w jakiej ta treść zostaje prze- Rodzina jest tą grupą dla młodego pokolenia, przyczynić się do wykształcenia odpowiednich Zaszczepienie wartości kultury (tradycji) w da- kazywana. Bardzo duży wpływ ekonomii na która stanowi pierwszy układ kultury. Wy- postaw, między innymi w zakresie religii, kul- nej rodzinie może się odbywać w różny spo- kulturę prowadzi do korzystania z tak zwanej przedza ona instytucjonalne wprowadzenie tury i sztuki. sób, ponieważ już od najmłodszych lat dzieci kultury niskiej, która jest powszechnie dostęp-

76 Tamże, s. 170. 77 P. Wiśniewski, Liturgia z piosenką?, w: Konteksty piosenki religijnej. Norbert Blacha in memoriam, red. G. Poźniak, Opole 2013, s. 66. 78 D. Górny, P. Szymański, dz. cyt., s. 170. 79 Tamże, s. 174. 80 Moralność sprzeciwia się poglądom związanym z obyczajowością i pesymizmowi, który opiera się na błędnej koncepcji wolności ludzkiej. Jasno wyznaczone zasady moralne pomagają odróżnić dobro od zła i ukierunkowują drogę życiową poprzez właściwe postępowanie oraz gwarantują właściwe relacje pomiędzy ludźmi. Zob. U. Dudziak, Społeczne uwarunkowania kształtowania się postaw wobec moralności mał- żeńsko-rodzinnej, w: Rodzina europejska. Filozoficzno-polityczne i społeczno-ekonomiczne uwarunkowania, red. J. Koperek, Lublin 2011, s. 70 81 W dzisiejszych czasach nie da się ukryć, że wychowanie religijne w Polsce staje przed bardzo dużym wyzwaniem – jest nim wspomaganie procesu pewnej otwartej tożsamości religijnej oraz rozwoju postawy otwartości i swoistej gotowości do obrony wspólnego dobra. Takim dobrem są wartości wspólne, religijne i moralne. M. Nussbaum, W trosce o człowieczeństwo, Klasyczna obrona reformy kształcenia ogólnego, Wrocław 2008, s. 277. 82 Kościół traktuje kulturę jako pewnego rodzaju narzędzie do kształtowania odpowiednich postaw życiowych danej jednostki i jej przejawów. 85 D. Bis, Style życia dzieci w kontekście medialnym, w: Rodzina na początku III tysiąclecia – obraz przeszłości i teraźniejszości, red. H. Marzec, Uściślając, można powiedzieć, że tylko poprzez kulturę człowiek osiąga pełnię rzeczywistego człowieczeństwa. S. Košč, Media w służbie C. Wiśniewski, t. 2, Piotrków Trybunalski 2009, s. 262–263. kultury – aspekty społeczne, w: Media w wychowaniu chrześcijańskim, red. D. Bis, A. Rynio, Lublin 2010, s. 371. 86 M.K. Szpakowski, Zarządzanie parafią katolicką – organizacją, która promuje wartości, moralność oraz rodzinę, w: Kościół katolicki 83 Można w tym miejscu zwrócić jednak uwagę na fakt, iż „wbrew powszechnej opinii” kapłan to nie specjalista od moralności, duchowości w Polsce…, s. 136–137. i religijności. Kaplan na wzór Jezusa to specjalista od całego człowieka, to ktoś, kto troszczy się o nasz doczesny los tu i teraz, a zwłaszcza 87 M. Pospieszalski, Refleksje na temat współczesnej muzyki w Kościele, w: Konteksty piosenki religijnej…, s. 146–147. o los małżonków, ich dzieci i całych rodzin. Zob. K. Rajski, Oto jestem. Kapłani o powołaniu, Tarnów 2009, s. 22 88 Zob. Przemiany rodziny polskiej, red. J. Komorowska, Warszawa 1975, s. 270. 84 M.K. Szpakowski, Kościół katolicki – działalność i funkcje społeczne we współczesnej Polsce, w: Kościół katolicki w Polsce. Organizacja, 89 J. Gajda, Środki masowego przekazu w wychowaniu, Lublin 1988, s. 57–60. zarządzanie, funkcje społeczne, red. M.K. Szpakowski, Zamość 2013, s. 11–16. 90 Tamże, s. 60. 170 171

Barbara Osiecka

BIBLIOGRAFIA

Americans Love Making Music – And Value Music Education More Highly than Ever, American Music Conference, 2000. Czarnek P., Krzyż w szkole w kontekście wolności praw rodziców i dzieci, w: Rodzina jako podmiot prawa, red. P. Czarnek, M. Dobrowolski, GROSZEK JEST ZIELONY, Zamość 2012, s. 109. Bis D., Style życia dzieci w kontekście medialnym, w: Rodzina na początku III tysiąclecia – obraz przeszłości i teraźniejszości, red. H. Marzec, C. Wiśniewski, t. 2, Piotrków Trybunalski 2009. A KANAREK ŻÓŁTY, Dąbek E., Szpakowski M.K., Wartości jako źródło chrześcijańskiego wychowania człowieka, w: Kościół katolicki w Polsce. Organizacja, zarządzanie, funkcje społeczne, Zamość 2013. CZYLI KILKA SŁÓW O EZOTERYCZNYM Drążkowska B., Kościół w świecie mediów. Ewangelizacja w dobie komputerów, „Paedagogia Christiana” 2008, vol. 21, nr 1. Dudziak U., Społeczne uwarunkowania kształtowania się postaw wobec moralności małżeńsko-rodzinnej, w: Rodzina europejska. Filozoficzno-po- lityczne i społeczno-ekonomiczne uwarunkowania, red. J. Koperek, Lublin 2011. CHARAKTERZE MUZYKI INDYJSKIEJ Encyklopedia muzyki, red. A. Chodakowski, Warszawa 1995. Gajda J., Środki masowego przekazu w wychowaniu, Lublin 1988. Gajda J., Telewizja a upowszechnianie kultury, Warszawa 1982. Gajda J., Telewizja, młodzież, kultura, Warszawa 1987. Gawrońska-Piotrowska A., Katolickie rozgłośnie radiowe w Polsce, „Kultura – Media – Teologia” 2014, nr 19. Górny D., Szymański P., Życie kulturalne współczesnej polskiej rodziny, w: Rodzina jako podmiot prawa, red. P. Czarnek, M. Dobrowolski, Zamość 2012. Juchno M., Współczesne badania muzyki popularnej, „Wychowanie Muzyczne” 2012, nr 1. Kawecki W., Komunikat pozytywny a perswazja w mediach, w: Media, kultura, społeczeństwo, red. J. Dunin, Łódź 2007. Kłoskowska A., Socjologia kultury, Warszawa 2007. Košč S., Media w służbie kultury – aspekty społeczne, w: Media w wychowaniu chrześcijańskim, red. D. Bis, A. Rynio, Lublin 2010. Kotler Ph. i in., Marketing – podręcznik europejski, Warszawa 2002. Kotler Ph., Strategia zintegrowanej komunikacji marketingowej, w: Ph. Kotler i in., Marketing – podręcznik europejski, Warszawa 2002. Krąpiec M.A., Ja – człowiek, Lublin 2005. Krzemień-Ojak S. i in., Kultura i przyszłość, Gdynia 2006. Kultury świata, red. J. Karpowicz, Warszawa 2008. Łąkowski R., Encyklopedia popularna PWN, Warszawa 1982. Mazur P., Kościół jako podmiot edukacji, „Zamojskie Studia i Materiały” 2007, z. 4(25). + BARBARA OSIECKA Moore E., Evolutionary Universals in Society. Talcott Parsons Religious Evolution, Parsons 1951. Mrowiec K., Problematyka wartościowania pieśni kościelnych, „Zeszyty Naukowe KUL” 1978, nr 1. Nussbaum M., W trosce o człowieczeństwo, Klasyczna obrona reformy kształcenia ogólnego, Wrocław 2008. Panasiuk B., Wychowanie przez sztukę, „Zamojskie Studia i Materiały” 2007, z. 4(25). Panek W., Mały słownik muzyki rozrywkowej, Warszawa 1986. Pawlak I., Beat w liturgii w świetle przepisów liturgiczno-prawnych, „Znak” 1970, nr 6. Pospieszalski M., Refleksje na temat współczesnej muzyki w Kościele, w: Konteksty piosenki religijnej. Norbert Blacha in memoriam, red. G. Poźniak, Opole 2013. ak być powinno” w muzyce indyjskiej, etyce i metryce. Pełny tytuł wspomnianego Poźniak G., Schola liturgiczna: studium teologiczno-muzykologiczne na przykładzie diecezji opolskiej, Opole 2006. Przemiany rodziny polskiej, red. J. Komorowska, Warszawa 1975. to ponoć nieliczni wiedzą, ale „jak by wyżej traktatu brzmi: Bharata Natya Sastra. Rajski K., Oto jestem. Kapłani o powołaniu, Tarnów 2009. PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH + PIOSENKA RELIGIJNA W MEDIACH „ być mogło”, to już niekoniecznie. O co Można też sięgnąć po Dzieje muzyki Bogusła- Smyl W., Problematyka edukacji medialnej podejmowana podczas konferencji międzynarodowych, w: Media, kultura, społeczeństwo, red. J. Dunin, J + Łódź 2007. chodzi? „Jak być powinno” zakłada poznanie wa Schaeffera, by się dowiedzieć, że muzyka Smyl W., Szkolna edukacja medialna, w: Media, kultura, społeczeństwo, red. J. Dunin, Łódź 2007. Storey J., Studia kulturowe i badania kultury popularnej. Teorie i metody, Kraków 2003. wiedzy ogólnej, jaki był początek, geneza, jaki indyjska była uważana za narodową świętość Szpakowski M.K., Kościół katolicki – działalność i funkcje społeczne we współczesnej Polsce, w: Kościół katolicki w Polsce. Organizacja, zarządzanie, jest system dźwiękowy i rytmiczny muzyki strzeżoną przez kapłanów przed profanacją, bo funkcje społeczne, red. M.K. Szpakowski, Zamość 2013. Szpakowski M.K., Zarządzanie parafią katolicką – organizacją, która promuje wartości, moralność oraz rodzinę, w: Kościół katolicki w Polsce. indyjskiej. Z kolei „jak by być mogło” zakłada miała pozostać znana nielicznym, wewnątrz Organizacja, zarządzanie, funkcje społeczne, red. M.K. Szpakowski, Zamość 2013. aplikację praktyczną, czyli możność realiza- szkoły. Bardziej zainteresowani odnajdą w mą- Szymański P.A., Piosenka chrześcijańska jako przejaw współczesnej modlitwy i rozrywki, „Piosenka. Rocznik kulturalny” 2015, nr 3. Wiśniewski P., Liturgia z piosenką?, w: Konteksty piosenki religijnej. Norbert Blacha in memoriam, red. G. Poźniak, Opole 2013. cji wspomnianego wyżej „jak być powinno” drych książkach wiedzę tak zwaną fachową. Zawada A., Zarządzanie na rynku dóbr kultury i sztuki, www.library.strefa.pl. w praktyce, czyli w wykonaniu. Spotkanie tych Dowiedzą się, jaki jest pełny artystyczny sys- http://radioer.pl [dostęp 7.06.2016]. http://teatrnn.pl/leksykon/node/327/rozgłośnie_radiowe_w_lublinie_po_1992_roku [dostęp 7.06.2016]. dwóch zjawisk powinno skutkować wy-darze- tem dźwiękowy, system rytmiczny muzyki http://www.niedziela.pl/artykul/74932/nd/Programy-katolickie-w-nowej-ramowce-TVP [dostęp 7.06.2016]. http://www.radiozamosc.pl/ramowka.html, [dostęp 6.06.2016]. niem. Przedrostek wy- można tutaj rozumieć indyjskiej. jako wydobywanie z artysty, wykonawcy tego, czym jest obdarzony. Oby był to talent. O to, „jak by być mogło”, pytam Michała Rudasia, wykonawcę muzyki indyjskiej, ab- O tym, „jak być powinno”, można przeczytać solwenta Szkoły Muzycznej II stopnia im. w mądrych książkach. Na przykład w najstar- Fryderyka Chopina przy ulicy Bednarskiej szym zachowanym źródle wiedzy o muzyce w Warszawie (Wydział Wokalny, sekcja pio- indyjskiej pod nazwą Samaweda. Jest to weda senki) oraz absolwenta Wydziału Pedagogicz- złożona z pieśni – zbiór wierszy przeznaczo- nego na Uniwersytecie Warszawskim, który nych do śpiewu, autorstwa różnych osób. Lub pozwolił mi się ze sobą spotkać we Wrocła- zagłębić się w traktacie Bharata pod tytułem wiu po próbach w Teatrze Pieśń Kozła, gdzie Natya Sastra o muzyce, dramacie, teatrze, po- obecnie gra w spektaklach Wyspa i Return to 172 173

The Voice, na kilka godzin przed wylotem do przyjęciem i zachętą do dalszego rozwoju. kiego katharsis. W muzyce indyjskiej chodzi trwa często przynajmniej godzinę. Następnie Rzymu, gdzie zagra w musicalu La Vita e Sogno Wiedziałem, że pragnę kontynuować rozwój o przeżycie czegoś szczególnego. W Indiach, rozpoczyna się część kompozycyjna w wolnym opartym na sztuce Calderóna de la Barca. w tym kierunku, zatem zasadne wydało mi się co warte podkreślenia, koncerty klasycznej lub umiarkowanym tempie – o nazwie gat zgłębienie podbudowy teoretycznej. muzyki indyjskiej nie są wykonywane w „fil- w przypadku ragi instrumentalnej lub bandish, * harmoniach” w europejskim rozumieniu tego gdy jest to raga wokalna z tekstem. Końcowa BO: Tak, każda wiedza jest wiedzą o czymś. słowa. Przeciwnie, wykonywane są w plene- część ragi jest wykonywana w bardzo szybkim BO: Przed podjęciem próby odpowiedzi na „Jak być powinno” z muzyką indyjską? Pro- rze, gdzie każdy może przyjść i posłuchać. tempie. Raga jest pełna improwizacji i wariacji pytanie o ezoteryczny charakter muzyki in- szę podzielić się z czytelnikami teorią, zasa- I nieważne, czy słuchacz rozumie strukturę na tematy w niej zawarte, a jej końcowa część dyjskiej proszę powiedzieć: jakie były pana dami. utworu, czy nie. Chodzi przecież o przeżycie, jest często mistrzowskim popisem umiejętno- początki z tą muzyką? o rasa. To mnie najbardziej ujmuje w muzyce ści instrumentalnych i wokalnych muzyków MR: Ogólnie rzecz ujmując, istnieje po- indyjskiej i to proponuję moim słuchaczom. w bardzo szybkim tempie, co sprawia, że raga MR: Nie pamiętam dokładnie, kiedy – byłem wszechnie przyjęty podział na muzykę Indii na pewno nie jest jednostajna i nudna. Zdarza nastolatkiem, miałem nie więcej jak czterna- południowych – carnatic i Indii północnych – BO: Modele melodyczne muzyki indyjskiej, się, że na moich koncertach wśród widowni ście czy piętnaście lat. Nie pamiętam też jakiejś hindustani. Różnią się one przede wszystkim czyli ragi, stanowią najbardziej znany nam, są Hindusi. Często mogę usłyszeć, że są poru- konkretnej sytuacji, kiedy po raz pierwszy stosowanymi instrumentami, stylem wokal- Europejczykom, element muzyki indyjskiej szeni, czasami zdziwieni i zaskoczeni, że tutaj usłyszałem muzykę indyjską. Moje ówczesne nym oraz warto podkreślić, że styl hindustani i najczęściej są przez pana wykonywane. ktoś wykonuje ich muzykę. Doceniają też po- poszukiwania nie były związane tylko i wyłącz- ma wiele wpływów perskich i arabskich. Ogól- Proszę opowiedzieć o ragach. ziom wykonawczy. Ja oczywiście nie mogę się nie z muzyką, były to poszukiwania związane nie klasyczna muzyka indyjska oparta jest na równać z mistrzami indyjskimi, nawet gdybym z dorastaniem i w jakimś sensie próbą określe- zasadzie modalnej, jednogłosowej, a pojęcia MR: Wydaje mi się, że należałoby zacząć od miał taką ambicję, to uważam, że byłoby to po + BARBARA OSIECKA nia samego siebie w sferze duchowej, kształ- charakterystyczne dla muzyki europejskiej, próby zdefiniowania, czym jestraga . Mówię prostu nieprawdziwe. Nie jest to moja kultura, towaniem poglądu na świat. Dopiero teraz, takie jak polifonia czy harmonia, są w muzyce o próbie, ponieważ definicji jest wiele i żad- w której byłem wychowany. Sztuka Indii jest z perspektywy czasu, mogę powiedzieć, że ów- indyjskiej nieznane. Pełny artystyczny system na mi się do końca nie podoba. Ragę można mi bliska, inspiruje mnie do tworzenia swo- czesne doświadczenia związane z muzyką in- dźwiękowy ustalił się około roku 500. Zgod- zdefiniować na kilka sposobów, można powie- jego języka artystycznego. Wykonuję muzykę dyjską stały się w pewnym sensie paradygma- nie z tym systemem oktawa została podzielona dzieć, że raga to jest melodia, a z drugiej stro- indyjską tak, jak ją czuję, tak, jak podpowia- tem mojej obecnej działalności artystycznej. na 22 śruti, a melodie buduje się według 7-, ny, że jest to utwór muzyczny, skala muzyczna. dają mi to emocje. 6- lub 5-stopniowej skali diatonicznej. Bazę Raga jest systemem wybranych dźwięków, na BO: Z tego, co pan mówi, wynika, że pamięć dla melodii stanowią skale podstawowe zwane bazie których tworzone są utwory muzyczne. BO: Podsumujmy zatem naszą rozmowę, GROSZEK JEST ZIELONY, A KANAREK ŻÓŁTY... + A KANAREK ŻÓŁTY... GROSZEK JEST ZIELONY, dzieciństwa czy wieku dojrzewania często murchanas. Obok skal wyróżnić należy to, co Systemów jest bardzo dużo. Dzielą się na dzie- wracając do początkowego pytania o ezote- + przekształca się w archetyp, pewnego rodza- zwykle najczęściej kojarzy nam się z muzyką sięć rodzin. Istnieje też podział według pór ryczny charakter muzyki indyjskiej. ju wykładnię tego, co potem. Więc co było indyjską, a mianowicie model melodyczny, dnia, mamy więc ragi poranne, popołudnio- potem? czyli ragi, oraz schematy rytmiczne, czyli we, wieczorne i nocne. I choć wykonywanie MR: Muzyka indyjska jest dla każdego, tale. rag w określonych porach dnia nie jest aż tak kto zechce się z nią spotkać i posłuchać jej. MR: Dokładnie tak było. Muzyka indyjska po- obowiązkowe w praktyce koncertowej, to war- W spotkaniu ze sztuką musi się przecież coś dążała za mną, a ja za nią. Stąd też zaraz po BO: Wykonuje pan muzykę indyjską, uczest- to jednak trzymać się zasad, bo przecież ragi wydarzyć. Przeżycie emocjonalne, katharsis ukończeniu szkoły muzycznej wyjechałem do niczy w różnych projektach, ostatnio nawią- mają wpływać na stan naszego ducha, wpro- jest dane wszystkim. Natomiast obszar wiedzy Indii. Była to moja pierwsza z około dziesię- zał pan współpracę z Healing Incantation. wadzać słuchaczy w odpowiedni nastrój, mają teoretycznej, znany nielicznym, może spotęgo- ciu podróży do Indii. Na miejscu pragnąłem Pana dyskografia obejmuje między innymi skutkować rasa. Raga zaczyna się bez tempa, wać zrozumienie i docenienie kunsztu wyko- nauczyć się jak najwięcej i zapamiętać jak naj- debiutancką płytę Shuruvath wydaną w 2009 wstępem o nazwie alap wprowadzającym nawczego i jest to tak oczywisty fakt, jak to, że lepiej, bo przecież to umiemy, co pamiętamy. roku oraz Changing z roku 2013. W jaki spo- w nastrój ragi. Nie jest to jeszcze kompozy- groszek jest zielony, a kanarek żółty. Chciałem się rozwijać. W Indiach uczyłem sób przejawia się pana propozycja, „jak by cja, brak tutaj rytmu i konkretnej melodii, się klasycznego śpiewu indyjskiego u mistrza być mogło” w muzyce indyjskiej? ale ten wstęp może być bardzo długi, może BO: Dziękuję za rozmowę. Była dla mnie hinduskiej ragi Anupa Misry i uczestniczyłem stanowić połowę całego utworu, który z kolei wydarzeniem. w spotkaniach muzyków. Muszę przyznać, MR: Tak… na szczęście w filozofii sztuki indyj- że niewiele wówczas potrafiłem, ale miałem skiej nie chodzi wyłącznie o intelekt i wiedzę, szczęście, ponieważ moje wykonania muzyki ale przede wszystkim o doznanie czegoś, co indyjskiej spotkały się z bardzo pozytywnym nazywa się rasa. Można to porównać do grec- 174 175

Leszek Kazimierski

Band. Tematem na osobne opracowanie jest II PIOSENKA POLSKO-ROSYJSKA niezwykle pozytywny stosunek rosyjskiego Будет покинуть мне жаль odbiorcy do polskiej muzyki jazzowej, która Эти бокалы и блюдца. jest tu wręcz kultowa. И обернусь я на прощанье, Чтоб уже больше не вернуться Ostatnio można znaleźć też parę wzmianek Я все часы потеряю, o współczesnych polskich piosenkarzach, ta- Благословлю ту пропажу, kich jak Sylwia Grzeszczak, kojarzona głównie Только когда же - не знаю, za jej wykonania coverа rosyjskiego utworu В путь я пуститься отважусь? Bianki Ja za toboj wpieriod na woschod, czy Edyta Górniak, znana w Rosji dzięki udzia- Ref. łowi w musicalu Metro Janusza Józefowicza, Сядь в любой поезд… który był wielokrotnie wystawiany po rosyjsku (tł. na język rosyjski Igor Kochanowski) z udziałem rosyjskich artystów. PIOSENKA ROSYJSKA W POLSCE Co ciekawe, piosenka Ryszarda Ulickiego i Ja- nusza Laskowskiego pod tytułem Kolorowe Rosyjska piosenka w Polsce ma się dużo lepiej jarmarki, którą wykonywała między innymi niż polska w Rosji. Dużo więcej utworów jest + LESZEK KAZIMIERSKI Maryla Rodowicz, w tym i po rosyjsku, w Ro- znanych i śpiewanych po dziś dzień, choć i tak sji kojarzona jest głównie z Walerijem Leon- to, co znamy powszechnie w Polsce, to tylko tjewem, któremu powszechnie przypisuje się wierzchołek góry lodowej tego, czym tak na- autorstwo tego utworu. Rodowicz jest w Rosji prawdę jest rosyjska estrada. chyba najbardziej znaną ze współcześnie żyją- wiązki między Polską a Rosją w sferze PIOSENKA POLSKA W ROSJI cych polskich piosenkarek. Od czasu do czasu Do kanonu rosyjskich (radzieckich) wykonaw- muzycznej istnieją i mają określony pojawia się tutaj na różnych scenach, śpiewając ców na pewno można w Polsce zaliczyć Ałłę PIOSENKA POLSKO-ROSYJSKA + PIOSENKA POLSKO-ROSYJSKA charakter. Można spokojnie rzec, że Piosenka polska w Rosji, a wcześniej w jesz- po rosyjsku Kolorowe jarmarki (w tym razem Pugaczową z jej przebojami Arlekino i Milion + Z kultury polska i rosyjska w zakresie piosen- cze w Związku Radzieckim, była i jest obecna ze wspomnianym wyżej Leontjewem) i Wsiąść ałych roz, choć wielu Polaków nie potrafi już ki wzajemnie się przenikają i mają na siebie w sposób szczególny. Choć nie ma w tej chwi- do pociągu byle jakiego, która jest przez wielu zanucić samodzielnie tych melodii, wiedząc wpływ. Pomimo czasem niezbyt korzystnych li zbyt wielu znanych i popularnych w Rosji uważana wręcz za rosyjską piosenkę: jednocześnie, że Pugaczowa jest wielka. Z bar- stereotypów, jakie w Polsce istnieją na temat polskich wykonawców, a i polskich piosenek dziej współczesnych rosyjskich szlagierów za- Rosji, Rosjan i rosyjskiej kultury, oddziały- nie ma zbyt wiele w radiu, czy telewizji, to nie I domowionych na dobre w Polsce z pewnością wanie muzyki i piosenki rosyjskiej na polską o ilość, a o jakość tu chodzi. Polska muzyka В мир мой нагрянула осень, można wymienić Biełyje rozy. Niemniej jed- estradę jest dość duże. I nie tylko na estradę, i polscy piosenkarze cieszą się w Rosji niezwy- Времени грусная веха, nak już niewielu Polaków kojarzy, że wykony- a nawet na poszczególnych ludzi, którzy choć kle wysoką estymą i olbrzymim uznaniem za И мне хочется всё бросить, wał ten przebój zespół Łaskawyj Maj z Jurijem na co dzień nie określiliby się bynajmniej wysoki poziom artystyczny. Rosjanie bardzo И сесть в поезд и уехать. Szatunowem. Co niezwykle ciekawe, bardzo znawcami i amatorami rosyjskiej kultury, to sobie cenią polskie piosenki, choć w świado- Вдаль пусть в окне убегают dobrze znanym w Polsce, a kompletnie niezna- mimo tego w określonych sytuacjach lubią mości przeciętnego mieszkańca Rosji częściej Жёлто - багровые кроны, nym w Rosji utworem są Kanikuły niszowej sobie posłuchać rosyjskiej piosenki, a czasem goszczą utwory i wykonawcy sprzed lat, jeszcze Пусть обо мне все забывают, rosyjskiej grupy BUM. nawet ją zaśpiewać. Zwłaszcza na różnorakich z czasów ZSRR. И не звонят мне телефоны! towarzyskich imprezach okolicznościowych. Zdecydowanie najciekawszym zagadnieniem Do niekwestionowanych liderów polskiej es- Ref. są poetyckie i wysokiej jakości polskie ada- Czasami, nucąc jakąś piosenkę, nawet nie trady należą wśród Rosjan przede wszystkim, Сядь в любой поезд, ptacje rosyjskich bardów, a zwłaszcza Buła- mamy świadomości, że jest to rosyjska melodia dobrze pamiętani do dzisiaj: , Будь ты, как ветер, ta Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego. zaanektowana przez polskiego wykonawcę… Maryla Rodowicz i Czerwone Gitary. Stosun- И не заботься ты о билете, Wiele z ich utworów doczekało się napraw- Ale podobna sytuacja jest też w Rosji, o czym kowo dużą popularnością cieszy się też w Rosji Листик зелёный зажми ты в ладони dę dobrych tłumaczeń wykonanych przez już za chwilę będzie nieco szerzej napisane. grupa Józefa Skrzeka SBB, czyli Silesian Blues Прошлое больше тебя не догонит! najlepszych polskich tłumaczy-poetów oraz 176 177

doskonałych polskich interpretacji znako- przykładów tego trendu można zaliczyć mię- Ref. Przykładów na zapożyczenia z rosyjskiej sceny mitych polskich aktorów-piosenkarzy, jak dzy innymi Kisa Lecha Stawskiego oraz grupę Żółte tulipany, zwiastuny rozstania. pop i dance można by mnożyć, a do najbar- chociażby Gustawa Lutkiewicza, Edmunda Imperium z utworem Nataszy Koroliowej Żółte Chcą, byś mi je dała, dziej aktywnych „polonizatorów” rosyjskich Fettinga, Sławy Przybylskiej czy Wojciecha tulipany. Rzadko który z wielbicieli disco polo Lecz nie mówią nic. przebojów można zaliczyć z pewnością grupę Młynarskiego. Obecnie piosenki Okudżawy zdaje sobie sprawę, że słuchając tego i innych Akcent, która ma na swym koncie dobrych i Wysockiego wykonywane są przez wielu utworów, tak naprawdę słucha znanego ro- II kilka coverów, o których słuchacze niekoniecz- współczesnych polskich wykonawców, tak po syjskiego przeboju. Poniżej można porównać Odjechałaś mała; zostawiłaś tulipany. nie wiedzą, że są coverami. polsku, jak i po rosyjsku. Organizowane są oryginał wraz z polskim tłumaczeniem, które, Po naszej miłości zostały mi tylko rany. też w Polsce tematyczne festiwale poświęcone niestety, zbyt ambitne nie jest w porównaniu Czemu więc tak musi być? Czerpanie inspiracji czy też import cudzych twórczości tych wielkich rosyjskich pieśniarzy- z tekstem źródłowym (szczerze mówiąc, też Nie powiedziałaś mi nic. utworów nie jest niczym złym, pod warun- -poetów. niezbyt wysokich lotów, ale bijącym na głowę Żółte tulipany... kiem, że wskazuje się oryginalnych autorów polotem wariant polski). oraz uzyskuje się od nich zgodę na wydawanie Twórczość Wysockiego wywarła też niesamo- Ref. nagrań z utworów stanowiących ich własność wite wrażenie na Jacku Kaczmarskim, który Oryginał: Żółte tulipany… intelektualną. W przeciwnym wypadku jest to nie ukrywał, że wiele ze swoich utworów na- Жёлтые тюльпаны (Natasza Koroliowa) (tł. na język polski W. Marczak) zwyczajny plagiat. pisał pod wpływem tego rosyjskiego barda. I Sam Kaczmarski wielokrotnie podkreślał, że Высохли фонтаны, лето кончилось нежданно, charyzma Wysockiego jest tym czymś, co on Жёлтые тюльпаны ты мне даpишь, как ни стpанно. + LESZEK KAZIMIERSKI sam chciałby naśladować w swoich piosen- Знаешь ты сам, kach. Tym bardziej, że Kaczmarski miał moż- как жесток этот пpозpачный намёк, liwość osobistego poznania się z Wysockim Жёлтые тюльпаны. podczas przyjęcia, na które młodego Jacka zabrali jego rodzice. Do najbardziej znanych Ref. inspiracji Wysockim w twórczości Kaczmar- Жёлтые тюльпаны, вестники pазлуки, skiego można zaliczyć: Obławę, Ze sceny, Цвета запоздалой утpенней звезды. PIOSENKA POLSKO-ROSYJSKA + PIOSENKA POLSKO-ROSYJSKA Czołg, Nie lubię, Koń wyścigowy oraz oczywi- Жёлтые тюльпаны помнят твои pуки, + ście swoiste apogeum inspiracji Rosjaninem, Помнят твои губы стpогие цветы. czyli Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego. Ten ostatni utwór jest jedną z najlepszych ana- II liz ZSRR, podzielonego na kręgi jak w piekle Ты уедешь скоpо, опустеет шумный гоpод, Dantego. Kaczmarski w swoich wykonaniach После нашей ссоpы, может, пpав ты, я не споpю, starał się nawet naśladować charakterystyczny В том, что pазбились мечты не виноваты цветы, ochrypły głos Wysockiego, co z pewnością Желтые тюльпаны о-о-о желтые тюльпаны. mocno nadwerężyło jego krtań (zmarł na raka krtani). Ref. Жёлтые тюльпаны… DISCO RUSSO Wariant polski: Już zupełnie odrębną, ale jakże interesującą hi- Żółte tulipany (Kis Lech Stawski, Imperium) storią, są rosyjskie ślady w muzyce z gatunku disco polo. Wielu polskich wykonawców po I prostu ściągnęło rosyjskie przeboje, często nie Spójrz, dzień w oddali właśnie kończy się, kochana. siląc się zbytnio na podanie informacji o fak- Żółte tulipany ty mi dajesz roześmiana. tycznych autorach muzyki i tekstów, które czę- Mówisz, że tak musi być i nie chcesz ode mnie nic. stokroć były niezręcznie tylko przetłumaczo- Żółte tulipany... ne na język polski. Do najbardziej jaskrawych 178 179

Bartłomiej Grzegorz Sala

pamięć o błękitnych mundurach zrodzi tak Mścisław Butkiewicz zagrzewał ich słowami PUŁAWSCY CHŁOPCY potrzebną determinację i wlewać będzie w le- podniosłej Pieśni drużyn ochotniczych z roku chickie dusze nadzieję… 1915:

Natomiast wspomnienie Legionu Puławskie- Legioniści, bracia mili, go, Korpusów Polskich oraz powstających na Co za cisza tam? Syberii, w Odessie i Murmańsku dywizji za- By nie zaznać tęsknej chwili, grzewało pewnie niejednego żołnierza z armii Piosnkę dla was mam. najpierw generała Władysława Andersa (bio- Dla tej ziemi obiecanej rącego onegdaj udział w formowaniu I Kor- Nasza wszystkich krew… pusu), a później generała Zygmunta Berlinga Dla niej jednej, ukochanej, (zresztą dawnego legionisty Piłsudskiego). Będzie i ten śpiew. Kto wie, może przygarnięty przez andersow- ców pośród stepów Iranu legendarny niedź- Jeszcze Polska nie umarła, wiedź Wojtek w pamięci niektórych miał być Wstaje z ciężkich snów… następcą murmańskiej Baśki…? I choć przez By się pamięć nie zatarła,

przeszło dwadzieścia lat oddzielających świa- Czynów czeka znów. + + BARTŁOMIEJ GRZEGORZ SALA towe wojny wiele się na Wschodzie zmieniło, Więc stajemy do apelu to niektóre rzeczy zmieniać się nie chciały: Na usługi jej. władze nowego rosyjskojęzycznego impe- Niech usłyszą na Wawelu rium wciąż po dawnemu nie ufały Polakom, Słowa piosnki tej. czego doświadczyć miała „pierwsza” armia polska w Związku Radzieckim, wyprowadzo- Niemiec był upiorem świata Trzeciej Rzeczypospolitej, obarczo- najbardziej przemyślaną, zaś kolejne odsłony na w końcu do Iranu. A jej następcy – ber- Długi szereg lat. PUŁAWSCY CHŁOPCY + PUŁAWSCY CHŁOPCY nej od swych narodzin kompleksem działalności Komendanta – od I Kompanii Ka- lingowcy – wykrwawią się srodze w drodze Polak z Niemcem się nie zbrata, + Wwcześniejszego półwiecza zależności drowej przez boje samych Legionów z Rosjana- do Polski, tak jak to „od zawsze” w wątpliwej Póki światem świat! od Moskwy, wszystko, co miało jakikolwiek mi, współpracę z Niemcami i kryzys przysięgo- myśli wschodnich sztabów bywało… Bo on chciwy naszej ziemi, związek z Rosją, stało się niejako z definicji wy po antyniemiecki zryw Polskiej Organizacji Duchem złym jej był, podejrzane, choćby nawet wynikało z naj- Wojskowej – uczyły Polaków u kresu niewoli Dorobek Legionu Puławskiego i jego kolej- Deptał ją nogami swemi czystszych patriotycznych pobudek. Efekt jest samodzielnego myślenia i działania, dostoso- nych wcieleń nie ograniczał się jednak tylko I krew polską pił. taki, że w podręcznikach, na których przyszło wanego do zmieniających się wydarzeń. Do- do dawania później – niekiedy złudnej – na- się wychowywać kolejnym pokoleniom, moż- dajmy do tego zaskakująco olbrzymie rzesze dziei na „nieludzkiej ziemi”. Jeśli bowiem Za to życie w błędnym kole na odnaleźć jedynie lakoniczne wspomnienie artystów, poetów, malarzy i muzyków garną- wspomnieliśmy o podążających za Piłsudskim Bratnie kule w nas. o Korpusach Polskich, a o Legionie Puławskim cych się pod sztandary legendarnego „Ziuka”, malarzach i poetach, to oddziałom Witolda Za te krzywdy, za te bole wręcz jednozdaniowe wzmianki, z których aby oddać także wkład jego żołnierzy w polską Ostoi-Zagórskiego oddać musimy niebywały Czas zapłacić, czas! można dowiedzieć się tylko jednego: że był… kulturę, który świecił jasnym blaskiem już na wkład w żołnierską muzykę, tak bardzo kocha- Z ziemi dziadów wywłaszczenie, Warto się jednak zadumać nad bezspornym pobojowiskach Wielkiej Wojny... ną przez II Rzeczpospolitą, generację II woj- Dzieci – sierot łzy, dorobkiem wszystkich polskich formacji woj- ny światowej i co najmniej kilka powojennych Niewiast naszych pohańbienie skowych I wojny światowej, z których każda Z kolei formacje polskie u boku Francji – od pokoleń. Być może legioniści Piłsudskiego Pomścić musimy my! zapisała wspaniałe karty patriotyzmu, oddania Legionu Bajońskiego po armię generała Józefa ułożyli nawet więcej wojskowych nut, adap- i poświęcenia. Hallera – nauczyły Polaków cierpliwości i wy- tując i parafrazując na swoje potrzeby także Ten rachunek krwią skreślony trwałości. A przy okazji nieświadomie przygo- Mazurka Dąbrowskiego czy formułę kolędy, W sercu Polski tkwi Pośród nich palma pierwszeństwa w oczywi- towały ich na kolejny światowy konflikt, kiedy jednak w Legionie Puławskim żołnierska mu- I nie będzie załatwiony, sty sposób należy się Legionom Polskim Józefa to po traumie klęski wrześniowej na emigracji zyka stała się zjawiskiem absolutnie wyjątko- Chyba morzem krwi! Piłsudskiego, albowiem tworzyły one epope- odradzać się będzie z dala od domu polskie wym. I gdy legioniści z Puław i Lublina ru- Na piekielne zatracenie ję nie tylko najbardziej romantyczną, ale też wojsko, zrazu u boku tej samej Francji. Zaś szali do boju ze znienawidzonym prusactwem, Tych krzyżackich dusz 180 181

Ofiarujem życie, mienie, jowości kawalerzystów II Rzeczypospolitej, sta- Obmacują Sońki, Nastki, mentów, które nadawały szczególnego smaku Byle skończyć już! jąc się niemal ich symbolem. Zrazu wszystkie To ułani z Dziewiętnastki. ułańskiej przygodzie... Jednym z nich była żurawiejki kończyły się refrenem: właśnie żwawa żurawiejka, swoisty symbol Miną lata i wiek minie, Albowiem – jako się rzekło – żurawiejki by- II Rzeczypospolitej, nieznany z innych euro- Blizny zatrze czas… No bo żołnierzyki, -rzyki, -rzyki wały pełne bojowego żaru i wojennego samo- pejskich armii, którą polskiej tradycji dali for- Krew nie darmo nasza płynie, To chłopaki zuchy są chwalstwa, ale bywały także rubaszne i wy- mujący się na Lubelszczyźnie legioniści. Być Bo odkupi nas. chwalające inne aspekty żołnierskiej przygody. może właśnie zapożyczona od Rosjan formuła Wszyscy, choć do ostatniego, Kiedy zaś na Warszawę ciągnęły wojska repu- Wszak: przyśpiewki jest najbardziej charakterystycz- Chcemy w polu lec… blikańskiej, bolszewickiej Rosji, które rozpra- nym i trwałym dorobkiem Legionu Puławskie- Ach, dla szczęścia, dla Twojego, wiły się już z dawnymi carskimi zwierzchni- Po pijaństwie leży w rowie, go. Legionu, który ożywiony grunwaldzkim Polsko, o tym wiedz! kami Legionu Puławskiego, upowszechnił się To jest Piąty Pułk w Tarnowie, duchem ruszał w 1914/1915 roku na niemiec- refren nowy, bardziej bojowy: kiego zaborcę. Legionu, któremu siłę dawały Ale przede wszystkim Legion Puławski zaś cienie wieków snujące się po parkowym za- wprowadził do polskiej tradycji wojskowej, Lance do boju, szable w dłoń łożeniu w Puławach i zielone wzgórza ziemi zwłaszcza kawaleryjskiej, to, co stanie się Bolszewika goń, goń, goń… Kto w Suwałkach robi dzieci? lubelskiej, oplecionej nurtami Wisły i Bugu, w przyszłości jej specyfiką: najpierw śpiewane Szwoleżerów to Pułk Trzeci. nasyconej życiodajnymi wodami mineralnymi

tumbaryjki, a później powstałe z nich żura- Towarzyszyły one głównie żołnierskim zaba- Nałęczowa, wspomnienia o królewskiej i het- + + BARTŁOMIEJ GRZEGORZ SALA wiejki. Czumbarykami nazywano od koni Ko- wom i libacjom, ale też niektórym uroczy- Choć niezawodna w takich przypadkach zło- mańskiej chwale Lublina i Zamościa. Legionu, zaków Syberyjskich rosyjskich pospolitaków, stościom. Każdy pułk posiadał swoją własną śliwość kazała śpiewać i o wątpliwej urodzie który zapoczątkował żołnierską epopeję się- a stąd właśnie wywodziło się rytmiczne „tum- żurawiejkę (nierzadko po kilka), która stawa- wojaków z 3 Pułku Strzelców Konnych: gającą Murmańska, Syberii i Odessy. Legionu, ba ryja”. Dowcipne tumbaryjki były w armii ła się jego własnym hymnem i zawołaniem. który został niemal całkowicie zapomniany. rosyjskiej niezwykle popularne, zaś słabość do W owych krótkich, dwuwierszowych przy- Kawał dupy zamiast pyska, I jak krętymi i zawiłymi ścieżkami chadzała nich przeniknęła i do formowanych pod au- śpiewkach recenzowano to, z czym dana jed- To są strzelcy z Wołkowyska. polska polityka doby światowych konfliktów, spicjami Gorczyńskiego w Krępie i Ksawery- nostka się kojarzyła, czym słynęła. Były więc jak pełne oddania i woli walki były zastępy PUŁAWSCY CHŁOPCY + PUŁAWSCY CHŁOPCY nowie polskich szwadronów jazdy. W ustach żurawiejki wyjątkowo bojowe, jak ta, która Żurawiejki cytować można w nieskończo- Witolda Ostoi-Gorczyńskiego, jak żwawa + tych właśnie ułanów zabrzmiała u progu 1915 towarzyszyła 12 Pułkowi Ułanów Podolskich: ność, podobnie jak w nieskończoność można dawna żurawiejka, tak niechaj pamięć o wszel- roku pierwsza polska tumbaryjka: powtarzać zaświadczające o ułańskiej fantazji kich bojowych czynach i żołnierskich losach Po majątki na Podole anegdoty, których najwdzięczniejszym obiek- trwa wbrew modom, bieżącym politycznym Podobno już dawno, od ośmiu miesięcy. Pułk dwunasty rusza w pole. tem był naturalnie generał Bolesław Wienia- interesom i mimo – często zasadnej – krytyki Gdzieś się wojna toczy – bodaj, czy nie więcej. wa-Długoszowski – niezapomniany adiutant nietrafionych poczynań zawiadujących nimi Tumba – tumba – tumba ryja Były też takie, które w inny sposób zaświad- Marszałka. Bo dawny świat szwoleżerów i ka- decydentów! Tumba – tumba – tumba – uha – ha. czały na przykład o wojennych wyczynach walerzystów pełen był takich barwnych ele- Na letnim mieszkaniu, my w Ksawerowie, 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich: A cała ta wojna zawracanie w głowie. Tumba – tumba – tumba ryja Pułk czternasty spod Odessy tumba – tumba – tumba – uha – ha. Przywiózł rubli pełne kiesy.

Tumbaryjki śpiewali chętnie żołnierze, jednak Podobnie wychwalano wspomnianą jednostkę oficerowie rosyjscy, a później i polscy, zakosz- z Krzemieńca: towali zwłaszcza w żurawiejkach („żurawia- mi” nazywano potocznie podchorążych car- Wśród ułanów z całej Polski skiej armii). Krótka i dowcipna, a nierzadko Nie ma Pułku nad Podolski. rubaszna forma przypadła z czasem do gustu także ich podkomendnym, wypierając z wolna 19 Pułk Ułanów Wołyńskich szczycił się tumbaryjki. Właśnie ta formuła podbiła serca innymi sukcesami, nie mniej dla żołnierzy polskich ułanów i na dobre zagościła w obycza- istotnymi: 182 183

3. POECI PIOSENKI 184 185

Jan Poprawa

OD REDAKTORA + OD REDAKTORA +

owtarzamy to zawsze: piosenka jest A jednak wiemy też, że słowo we współ- sumą. Sama melodia piosenką nie jest, czesnej piosence przestaje znaczyć tyle, ile Psam tekst – też. Człowiek na estradzie powinno. Zastępuje je szablon i schemat, czy scenie jest tylko dopełnieniem, życiem czasem onomatopeja. Śpiewaniu bliżej do owej synkretycznej całości, ale bez pozosta- wokalizy niż recytacji. Postanowiliśmy więc łych składników o piosence mówić powinien szukać autorów tekstów wyrastających (albo z cicha (oczywiście można ograniczyć mu- chociaż wykraczających) poza codzienną dziś zyczność do samego rytmu, ale czy rap na piosenkarską „produkcję”. Śledzimy rodzimy pewno jest piosenką, a nie samodzielnym ro- ruch śpiewaczy także pod kątem obecności dzajem scenicznej ekspresji?). w tekstach – poezji.

Dlatego też z pewną obawą rozpoczęliśmy „Piosenka” po kilku latach jest swoistą i je- przed kilku laty prezentacje „Poetów piosen- dyną antologią tekstów śpiewanych. Daliśmy ki”. Wiemy bowiem, że ograniczenie się tylko (łącznie z tym wydaniem) 35 prezentacji au- do jednej części składowej zjawiska niesie torskich. Staramy się wybierać teksty charak- niebezpieczeństwo odarcia piosenki z wielo- terystyczne dla wyobraźni i języka autorów. barwnej różnorodności, zmniejsza oddzia- Poza czterema wyjątkami autorzy publikowa- ływanie na zmysły etc. Wiemy też, że teksty nych tekstów są też ich interpretatorami. Pro- przeznaczone do śpiewania nie zawsze bronią simy więc ich nie tylko o próbki literackie, ale się w konfrontacji z tak zwaną prawdziwą po- też o krótkie wypowiedzi tłumaczące twórcze ezją. Wiemy, że techniki pisarskie dotyczące intencje i przemyślenia. Mamy nadzieję, że to wiersza i tekstu piosenki – bywają odmien- pomieszanie autorskich ról przybliża naszym ne, choćby z uwagi na nieubłagane działanie Czytelnikom wyjątkowość roli, jaką bardom czasu… naszym przypisujemy: jak być poetą? 187

sł. Agnieszka Grochowicz DAJE MI WIERSZ

Y Y Y Agnieszka Grochowicz, fot. Anna Maria Staszczak

a kiedy proszę Boga o czułość daje mi wiersz bez zobowiązań bez zbędnych pytań „bierz jeśli chcesz” weź go jak obłok nad twoim domem serce nadzieją wiecznie zielone na białe noce i ciemne dni przedwczesny świt…

to trochę dziwne prosić o czułość + AGNIESZKA GROCHOWICZ bo cóż to jest iskierka ciepła bukiecik fiołków Agnieszka Grochowicz schronienie w deszcz szansa by w końcu uciec od siebie KILKA SŁÓW O MINIONYM SEZONIE i choć na chwilę zagościć w niebie w niebie na ziemi tym które jest jak dziurawa sieć

ijający rok upłynął pod znakiem koncertów w różnych częściach Polski. W znakomi- a kiedy proszę Boga o wiarę tym towarzystwie Antoniego Dębskiego, Adama Niedzielina, Damiana Niewińskiego, daje mi czas MSzymona Frankowskiego, Marka Olmy, Jarka Olszewskiego i Vitaliya Ivanova występo- godzin i minut senne gęstwiny waliśmy z moimi piosenkami autorskimi, a przede wszystkim zaś z projektami „Osiecka-Krajew- przepastny las ski- Grochowicz”, antywojennym „Dopóki Ziemia Kręci Się”, projektem „INSPIRACJE Lata 30.” poszukiwanie jest wielkim darem oraz koncertem piosenek Wojciecha Młynarskiego zatytułowanym „Taka Piosenka Taka Ballada” znajdź swoją własną, szytą na miarę (pierwotny tytuł „Truskawki w Milanówku”), który powstał na zamówienie Festiwalu Otwarte jest nie ma zawsze bywa przyciasna Ogrody w Milanówku. Wypowiadanie się o sprawach istotnych nie tylko własnym tekstem, ale lecz twoja własna… także tekstem moich literackich autorytetów uważam za ożywcze i inspirujące. To także, a raczej przede wszystkim wielka Lekcja Słowa. Składam również w ten sposób ukłon postaciom, które a kiedy proszę Boga o czułość zamyka drzwi zainspirowały mnie do pisania – Agnieszce Osieckiej, Wojciechowi Młynarskiemu, Julianowi jest bardzo cicho Tuwimowi i Marianowi Hemarowi. Miniony rok przyniósł mi także kilka tekstów piosenek, jest bardzo ciemno które są dla mnie ważną i osobistą wypowiedzią. połóż się śpij jutro świat znowu stanie na głowie * a czułość… czułość? dam ci ją w SŁOWIE…

Zastanawiałam się, czy ta piosenka nie jest zbyt osobista, aby się nią dzielić z kimkolwiek. Z dru- giej zaś strony, chyba po to także piszemy – aby skonfrontować siebie i słuchaczy z tematami nierzadko intymnymi, także na poziomie duchowym. No i dzięki Bogu, że w tej szczerości mamy pod ręką figowy liść metafory. 188 189

Coraz bardziej kuszą mnie piosenki z jakąś formą nadziei lub próbą (sic!) optymizmu w tle. Jednocześnie nie przestaje fascynować temat przemijania. Wydaje mi się, że w tej piosence te dwa tematy się spotykają. Apel zawarty w refrenie kieruję do Państwa i do siebie samej. Piosenka powędrowała do pana Jerzego Derfla.

JACEK KADIS

sł. Agnieszka Grochowicz óźny debiut. Wśród znajomych mi twórców i wykonawców piosenki poetyckiej nie ma oso- KOLEJNY by, której debiut sceniczny odbył się w tak „podeszłym” wieku jak mój. Chociaż w czasach Pszkoły średniej brzdąkałem na gitarze przy ogniskach, a nawet grałem w zespole szkolnym, to jednak muzyka nie była dla mnie wtedy specjalnie ważną dziedziną życia. O pisaniu tekstów Y Y Y i układaniu piosenek w ogóle wtedy nie myślałem. Podobnie było ze śpiewaniem – uważałem, że jestem ostatnim człowiekiem na świecie, który mógłby śpiewać publicznie.

Pierwszy tekst napisałem na swoje 30. urodziny. Był to czas, kiedy dostałem od życia kilka moc- nych, zasłużonych ciosów i nie byłem pewien, czy uda mi się z tego podnieść. Odkryłem wtedy, kolejny dzień upływa i kolejny dzień i pewność że że pisanie sprawia mi pewną ulgę, wylewanie na papier bolączek i niepewności powodowało, że + JACEK KADIS + pewne się znowu zdaje że świat jak się chwiał tak chwieje się owe bolączki stawały się bardziej „oswojone”, a więc bliższe mi, bardziej przewidywalne i wcale ten piękny walc na tysiąc pas lecz mimo to wciąż jesteś tu nie takie straszne. Ta pierwsza piosenka spodobała mi się na tyle, że zacząłem pisać coraz bar- skończy się kiedyś także mnie nie jest więc tak do końca źle dziej regularnie. Zza szafy wygrzebałem zakurzoną gitarę marki Defil i układałem melodyjki kolejny światły człowiek zgasł ocean nieba drzewo ptak do napisanych już tekstów. i ciemniej mi i smutno mi co tu i tu u siebie jest

+ POECI PIOSENKI że nagle nie ma więcej szans niewiele trzeba (właśnie tak) Przez pierwsze cztery lata pisałem z myślą, że znajdzie się ktoś, kto moje piosenki będzie chciał w śmiesznej ruletce naszych dni w tym chyba tkwi ukryty sens śpiewać – niestety, nikt taki się nie napatoczył, więc musiałem to zrobić sam. Jako że nigdy wcześniej nie śpiewałem (nawet grając w zespołach weselno-dancingowych), więc efekt nie był lecz chociaż gwiazdy których blask i chociaż często martwi że zachęcający… Na pierwszy swój udział w festiwalu piosenki poetyckiej zdecydowałem się w wie- zadziwia i pociesza mnie ten najwspanialszy z wszystkich świat ku 34 lat. Był to konkurs podczas Biłgorajskich Spotkań z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autorską zgasły już dawno (właśnie tak) niczego nie nauczył się 2000. Ku mojemu zaskoczeniu zostałem przez jury zauważony i wyróżniony, co pozwoliło mi i każde dziecko o tym wie chociaż ma niezły bagaż lat uwierzyć w jakąś tam namiastkę talentu. chociaż iskierce szczęścia w nas choć wielki hałas małych spraw nie zawsze się udaje tlić nie zawsze nam pozwala śnić W przekonaniu, że dla wielu P.T. Czytelników jestem wciąż anonimowy – dołączam do próbki spróbujmy żyć z czułością dla swych tekstów skromną wizytówkę autora: spróbujmy żyć z czułością dla tego kim przyszło nam tu być tego, kim przyszło nam tu być

Jacek Kadis, mieszkaniec Kraśnika na Lubelszczyźnie. Animator kultury, współtwórca kabaretu „Mieszane Uczucia”, pomysłodawca, koordynator i współorganizator Cyklicz- nych Spotkań z Twórczością Bardów „BARDOGRAJKA” (czytaj w dziale „Trybuna”). Poeta, autor i kompozytor piosenek, bard. Wielokrotny uczestnik i laureat festiwali i konkursów piosenki poetyckiej. 190 191

sł. & muz. Jacek Kadis ZAMIAST MODLITWY

Y Y Y

Ja prosić nie umiem, nie potrafię błagać o szczęście, zdrowie, majątek. I nie przywykłem padać na kolana, gdy życie mi drogi poplącze. + JACEK KADIS + Pod bramy niebieskie skarg nie zanoszę na los mój nie zawsze beztroski i nie ślę w górę żebraczych spojrzeń, czekając za grzechy litości.

Już słyszę, jak mówią, że brak mi pokory odpowiem – w sam raz mi jej dano, bym wszystkim świętym nie zawracał głowy istotą swą, istotą marną.

Wszak tyle ja znaczę w tym planie misternym, co kropla wody w strumieniu, Raz będąc na dnie, raz na powierzchni, podążam ku przeznaczeniu.

I tylko czasem otulam się ciszą i oczy przed światem zamykam, i czoło chylę przed tajemnicą – i taka to moja modlitwa.

Jacek Kadis, fot. Jan Poprawa 192 193

sł. & muz. Jacek Kadis ZROZUMIEM

Y Y Y

Wyrywam czas z pośpiechu, by duszy dać odetchnąć, sł. & muz. Jacek Kadis darować myślom szansę i na papieru kartce PÓKI ŻYJE „MY”… zostawić po nich cień. Y Y Y Nie widzę w tym nic złego, że rośnie wtedy ego, że sam dla siebie jestem Wysycha nurt najwierniejszej z rzek, rodzi się z dotyku dłoni, nie tylko NIP i PESEL, muli go czas, póki wspólny wstaje świt, choć w sercu czuję, że… wyraźnieje już drugi brzeg, wciąż żyjemy, dopóki żyje „my”. kurczy się dal, że… horyzontem skreślony kres Płyci się toń najwierniejszej z rzek, + JACEK KADIS + gdy kartki biel przestanie powszednich spraw łuszczy ją wiatr, być wstydem i wyzwaniem, zwiastuje wiatr. w lustrze wody marszczy się gdy sześciu strun milczenie za twarzą twarz. w codzienność się zamieni, Zanurzyć się w najwierniejszej z rzek Ty wciąż źródła puls w sercu masz, nie skończy się mój świat. niepewny krok, że tętni krew,

+ POECI PIOSENKI prędzej znajdę się na dnie, że żyć się chce Lecz gdy przestanę słyszeć, nim zmoczę skroń, bo… co mówi do mnie cisza, kiedy rzucę się pod prąd i sensu nie odczytam powstrzymać czas, Póki w łóżku dwie poduszki bez drogowskazów liter, nie pierwszy raz, jedną kołdrą pogodzone, zrozumiem – płomień zgasł… lecz… póki w nocy błyszczą oczy bezsennością nasycone, Wytrychem z kawy czarnej Póki w łóżku dwie poduszki póki w mroku święty spokój snom noce czasem kradnę. jedną kołdrą pogodzone, rodzi się z dotyku dłoni, I wierszem się rozgrzeszam póki w nocy błyszczą oczy póki wspólny wstaje świt, przed prozą, która pierwsza bezsennością nasycone, wciąż żyjemy, dopóki żyje „my”. o świcie staje w drzwiach. póki w mroku święty spokój

A gdy powszedniość zdarzeń za grzech żałować każe, pokutą mi się stanie zmęczone dniem pytanie, czy grzech był grzechu wart…

lecz… gdy kartki biel przestanie… 194 195

sł. & muz. Jacek Kadis sł. & muz. Jacek Kadis JESZCZE NIE ZGINĘŁA… MIĘDZY WIERSZAMI

Y Y Y Y Y Y

Między wierszami napotykam czasem ciebie, Nigdy daleko nie szukają sobie wrogów, zjawiasz się cicho zza zasłony słów. wroga najlepiej wciąż pod ręką mieć, Może zbłądziłaś tu, może ja zbłądziłem, nie wiem, choćby w rodzinie, choćby i we własnym domu, może za dużo kawy, a za mało snu. choćby z nim przyszło dzielić ulubioną pieśń, Burką z metafor tkaną maskowana pięknie że jeszcze nie, nie zginęła, odkrywasz tylko dla mnie swoją twarz. nie zginęła, póki my… Uciszam oddech, zasłuchany w twe milczenie, jeszcze nie, nie zginęła, tak wiele ciszą mi do powiedzenia masz. póki kropla w studni żył, jeszcze nie, nie zginęła, Kiedy wymilczysz mi te wszystkie ważne sprawy, póki śpiewać nam nie wstyd, na które zawsze szkoda było słów, że jeszcze nie, nie zginęła karzesz mnie wstydem, że się na nich nie poznałem, + JACEK KADIS + póki my… gdy niecierpliwie drżały na krawędzi ust.

Sztucznym latarni światłem oślepieni całkiem A później znikasz, rozpływasz się jak zjawa, z wiarą, że wiedzą, gdzie jest biel, gdzie czerń, gdy noc zazdrosna snem dosięga mnie. idą naprzeciw, przeciwnika znajdą zawsze, Może tu trafię znów bezgłośnie porozmawiać

+ POECI PIOSENKI przeciwnik śpiewa tylko im należną pieśń, niewysłowionych wątków nie zabraknie, wiem…

że jeszcze nie, nie zginęła Między wierszami napotykam czasem ciebie nie zginęła, póki my… szczelnie okrytą niedopisań mgłą. Rzekłbym – przypadek, lecz w przypadek już nie wierzę, Szczęściem są tacy, co cierpliwie na uboczu zwłaszcza gdy wiersze stawia własna moja dłoń. patrzą przez światło w to, co skrywa cień, znajdą człowieka, gdzie szukają inni wrogów, cudnie w ich ustach brzmi niezapomniana pieśń.

że jeszcze nie, nie zginęła nie zginęła, póki my… 196 197

sł. & muz. Tomasz Kordeusz ZA KAŻDYM RAZEM Y Y Y

Kordeusz Tomek, fot. z archiwum T. Kordeusza fot. z archiwum T. Tomek, Kordeusz Znam dokładnie moje małe miasto Mam ulicę i dzielnicę własną W trotuarach ścieżki wydeptane I przyjaciół, którzy wrośli w pamięć. Znam zaułki i widoki z mostów Karnawałów blask i smutek postów Dach kościoła w mgieł porannym szalu I koszule sztywne od krochmalu

Jestem Kawałkiem świata tego Jak obrus przypięty do stołu pinezką Jestem Fragmentem krajobrazu + TOMEK KORDEUSZ + Jak pogrzeb poety z dętą orkiestrą Diabelsko niebieską

TOMEK KORDEUSZ Znam dokładnie moje małe miasto Wiem, gdy pieką u sąsiada ciasto Zrywam z krzaków dzikie winogrona Czasem widzę, kogo zdradza żona ierzę piosence. Od pierwszych świadomych dźwięków gitary układałem melodie. Me- Znam notabli i chłopaków z baru lodie były samotne. Kręciły się pod chmurną-durną czaszką i wołały o towarzystwo. Bufetowej oczy pełne żaru WChciały łączyć się w pary ze słowami. Wypełnić przestrzeń treścią. Słowa zaś buzowały I staruszków, co na brzozach białych buntem, który chciał się wydostać na świat, by opowiedzieć o uczuciach. Przyszła chwila, w któ- Odnawiają dziewczyn inicjały rej spotkała się melodia ze słowami. Dźwięki znalazły swoje pary. Nuty – żagle słów. Popłynęły. Zrozumiałem wtedy, że dzięki temu spotkaniu stałem się szczęśliwy. Jak nigdy dotąd. Jestem Kawałkiem tego świata Płynę sobie w tych łódeczkach z piosenkami, dobijając do kolejnych portów. Przez lata nie tracę Pomysłem wariata spisanym na murze przekonania, że gdy stanę na redzie ostatniego z nich, nowa piosenka poprowadzi mnie do kei. Jestem Czy jeszcze będę miał o czym pisać? Ależ tak. Zanucę ostatni refrenik i zacumuję na wieczność. Na zapomnianej stacji Zapachem kolacji, co został na dłużej Wierzę piosence. Wierzę, że potrafi zmieniać świat. Wiem, że nie od razu i nie cały, ale na pewno I kurzem mnie i słuchaczy siedzących w konfesjonałach widowni. Otwartych na słowo. Odnajdujących siebie w piosenkach i niosących je potem na serca półeczce obok swoich małych tajemnic. Pio- Mam to we krwi senki dają szczęście dzielenia się nimi. Są światełkami gwiazd, mgłami smutku, kolorem nadziei, Ten krajobraz w moim sercu tkwi zdziwieniem i bólem rozczarowania. Bywają prezentami dla bliskich. Miłością. Czasem przyno- Znajomy ląd szą pieniądze. Pieniądze, które są wyjątkowe, bo chleb za nie kupiony ma inny smak, lepszy. Są Każdym nerwem czuję – jestem stąd opłatkiem przy świątecznym stole. Są mostami ponad rwącą rzeką ludzkich i własnych słabości. To krew Są dymem ogniska. Notesem życia. Kalendarzem dorastania. Karteczkami klejonymi do lodówki. Sztyletami w sercu. Karbami na lasce wędrowca i bliznami pamięci. Krwią. 198 199

Wierzę piosence. Zmieniała mnie. Prowadziła na nowe drogi. Stawiała do pionu. Nie pozwalała Wierzę piosence. Nie zawiodła mnie nigdy. Była otwarta. Dzięki niej czułem się wolny. Nieza- zabłądzić, stawiając kolejne życiowskazy. Słuchałem. Inspirowałem się. Pojmowałem, że musi leżnie od tego, czy cenzor przybił czerwoną pieczątkę, czy zakazał wykonania – piosenka żyła być prawdziwa, bo każda kalkulacja w układaniu słów staje się zadrą, uporczywie dającą o sobie własnym życiem. Wplatała się w rozmowy i w dym nad ogniskiem. Była najlepszą przyprawą znać. Piosenka uczy mnie poznawania innych. Kiedy piszę nie dla siebie, muszę być blisko z wy- do chleba ze smalcem i bimbru. Odbijała się echem w kościołach i na połoninach. Zakłócała konawcą. Nagadać się. Poznać człowieka. Kiedy piosenka staje się „nasza” – łączy jak najlepszy ciszę nocną w prywatnych mieszkaniach przyjaciół. Uciekała przed pałą milicjanta. Była moim klej. Na lata. Buduje przyjaźń opartą na zaufaniu. Planuje przyszłość. Daje szerszą perspektywę. esperalem w walce z uzależnieniem, stając się niezbędna jak powietrze. Zamówienie przekształca w potrzebę.

Dzień po dniu odlatują do nieba wielcy poeci piosenki. Tak bardzo żal, że już nie napiszą nowych utworów, które przez lata kazały pisać lepiej, starać się w codziennej pracy. Tymczasem wokół nas coraz więcej plastiku, powierzchowności, pychy. Pieniądz obraca się w kierunku tandety. Wielu znakomitych autorów i wykonawców nie może znaleźć dla siebie miejsca na tym tombakowym bazarku. Wielu nie chce pauperyzować swojej twórczości. Piosenka z problemem nie trafia na sł. & muz. Tomasz Kordeusz anteny. Ma być produktem, a nie wartością. Zdawało by się, że tak jest w istocie, gdyby nie blask ludzkich oczu na koncertach, kiedy zdajesz sobie sprawę, że dla piosenki istnieje „inny świat”, TO WOLNOŚĆ dotykalny – ukryta pod błękitną falą mainstreamu koralowa rafa wrażliwości. Y Y Y + TOMEK KORDEUSZ +

Było lato, kiedy przyszła Zimą skryła się przed mrozem Z pierwszym blaskiem tego dnia W ciepłym domu naszych serc sł. Tomasz Kordeusz, muz. Krzysztof Niedźwiedzki, wyk. Hania Banaszak Była czysta niby kryształ Przyjechali radiowozem Była słona tak, jak łza I nie mogli znaleźć jej MOŻE TO SEN Wdychaliśmy ją z powietrzem Mieli wszystkie pozwolenia

+ POECI PIOSENKI Y Y Y Smakowała nam jak chleb By rozstrzelać nasze sny W tamte czasy nie najlepsze Lecz nie poszła do więzienia Gdy nadzieja brała łeb Była wolna, tak jak my W moim spisie telefonów Może to sen Są ci, którzy odeszli Ptak malowany To wolność Dzisiaj ją napotkasz wszędzie Wiem, że nigdy nie zadzwonią Przerwany wiersz Co się zmienia W nazwach ulic, placów, szkół Ale chowam ich w pamięci. Czasem poemat Od szczęścia W podręcznikach i w urzędzie Do notesów aktualnych Żegnamy się Do zwątpienia Na pomnikach w miastach stu Przepisuję wciąż adresy I wciąż pytamy Co mury burzy słowem I zaglądam do e-maili Czy coś tam jest Gdy człowiek stawia nowe Przyszło nowe pokolenie Czytam stare SMS-y Czy może nie ma? To wolność I pytanie własne zgłasza Co się budzi Bo potrzebne wyjaśnienie Może to sen W moim spisie telefonów Jak iskra Co to jest ta wolność nasza? Że tu jesteśmy Nie dopuszczam żadnej zmiany W oczach ludzi Pieśni o niej wyśpiewano Życie jak tlen Chyba że ktoś całkiem nowy A potem nagle gaśnie Pieśni rwały murom kratę Wciąż się utlenia Będzie tutaj dopisany To światło w oczach By wolności tyle samo Może to sen I na kartkach kalendarza Właśnie Miał konfident i bohater… Że tu jesteśmy Ważne daty kropką znaczę Ktoś dzisiaj jest Czas nie pójdzie do lekarza Jutro go nie ma… I nie może być inaczej 200 201

sł. & muz. Tomasz Kordeusz Wierzę piosence. Jest moją towarzyszką samotności. Wypełnia ciszę. Jest kwiatem wręczanym ukochanej osobie. Jest zobowiązaniem. Kolejnym przykazaniem. Oknem na świat. Smakiem dzieciństwa. Jest podziękowaniem moim bliskim za życie i Bogu za wskazanie palcem. Jest NA NIEBIESKIM FORTEPIANIE pocieszeniem dla przyjaciela. Pamiątką po wspaniałych artystach. Ojczyzną. Y Y Y

Na niebieskim fortepianie Kropla każdy kamień skruszy Wolność grała na Majdanie Pot wiosenny wiatr wysuszy Nadzieję, nadzieję Na czołach, na czołach Zakręciła czarnym dymem Na pomnikach pył zielony sł. & muz. Tomasz Kordeusz I rzuciła Ukrainę Czas przetopić je na dzwony W zawieję, w zawieję W kościołach, w kościołach PRZY HERBACIE Zabij, rozkaz był wydany Snajper się wychylił z bramy A świat patrzy, zaskoczony Y Y Y Z lunetą, z lunetą Idzie wojna z obcej strony Ale ona nie przestała Idzie wojna. niespokojna jak rzeka Żadnej kuli się nie bała Lepiej żebyś tam została Siedzimy sobie przy herbacie Siedzimy sobie przy herbacie Jak beton, jak beton Nam spokoju nie zabrała Tak kubek w kubek, oko w oko Czytamy prasę, rozmawiamy Może jutro zgaśniesz sama + TOMEK KORDEUSZ + I narzekamy, drogi bracie Że coś tam nie gra w magistracie Świat się ocknął, zaskoczony Poczekaj Że za daleko, za wysoko… Bo zmarnowali wielkie plany Idzie wojna z obcej strony A wkoło świat cudownie pachnie Jak tu zrozumieć ten świat boski Idzie wojna, niespokojna jak rzeka Na zniszczonej barykadzie I uspokaja się po burzy Który pyłeczkiem jest wszechświata Lepiej, żebyś tam została Słońce się promieniem kładzie Ty wiesz, że możesz liczyć na mnie Ty mi wyleczysz moje troski Nam spokoju nie zabrała Zachodnim, zachodnim

+ POECI PIOSENKI Gdy nagle niebo się zachmurzy Ja ci kropelki dam na katar Może jutro zgaśniesz sama Polewaczki myją bruki Poczekaj Ponad placem krążą kruki Do słowa składam słowo Siedzimy sobie przy herbacie Są głodne, są głodne I tak mi dobrze z tobą I wspominamy piękne panie Na niebieskim fortepianie Stara woźna z polskiej szkoły Kiedy się dzielę sobą Tak jak wieczorny cichy pacierz Wolność grała na Majdanie Co przeżyła cudem Wołyń W tę chwilę minorową To wspominanie mamy w planie Pod niebem, pod niebem Milczała, milczała Bo to się liczy w sumie A oczy zawsze mamy jasne Ludzie dopisali słowa Kiedy tłum ulicą kroczył By umieć się zrozumieć Gdy w lustrach, co się lubią starzeć Żeby wreszcie żyć bez obaw Miała takie twarde oczy I chwilą, która mija Odnajdujemy nasze własne twarze Dla siebie, dla siebie. Jak skała, jak skała… Nasycać przyjaźń Nietknięte makijażem

Z tej szuflady wyskoczyło przez lata na świat kilkaset piosenek. Lepszych, gorszych, lubianych i kochanych przeze mnie. Do nich dołączają się pieśni i piosenki innych autorów, ważnych dla mnie. Często prawdziwych przyjaciół, którzy rozumieli, że pisanie to nie wyścigi w Pardubicach. Przyjaciół autorów, którzy stawali się w moim życiu partnerami dyskusji, nauczycielami. Dzię- Wierzę piosence. Jest jak struna, która odzywa się niespodziewanie i wibruje do czasu, gdy po- kuję Wam za to. Gdyby nie spotkanie z piosenką, byłbym innym człowiekiem. A tak, to – po wołam ją do życia i wezmę ją dla siebie albo oddam w inne ręce. Przez piosenkę zapalam nocną prostu – wierzę piosence. lampkę, palę papierosy, piję za dużo kawy i zjadam ciasteczko. Piosenka uczy mnie cierpliwości w czekaniu na kolejny wers i końcową kropkę. Każda nowa jest najukochańszym dzieckiem, bez bonifikaty 500+. A chwila, gdy przeskakuje z szuflady na estradę, staje się niepowtarzalna poprzez oczekiwanie. 202 203

DOROTA KUZIELA

i się zawsze rozchodzi o cierpienie. Chociaż tego nie chcę. Chociaż żywot mój ostatnio nie opływa w smutki. Chociaż wiem, że prawdziwym wyzwaniem jest napisanie pio- Msenki wesołej. Jak Christianowi Belwitowi wkradał się głębszy sens w piosenkę pisaną na wrocławski „Festiwal Piosenki Debilnej”, tak mi wkrada się to cierpienie.

Życie na Ziemi naznaczone jest cierpieniem. Żeby tutaj przeżyć, trzeba zjeść coś, co jeszcze żyje albo niedawno jeszcze żyło i życia zostało pozbawione. Czy to zwierzę, roślina czy grzyb. Po + DOROTA + KUZIELA trzydziestu trzech latach spędzonych tutaj doszłam do wniosku, że cierpienie JEST. Taka moja obserwacja uczestnicząca.

A gdyby tak tę nieuniknioną dozę smutku złapać i jakby tak podejść ją od tyłu i lekko ukształ- tować i ukierunkować? I nosić w sobie cierpienie na scenie tylko i niech ono sobie tam siedzi w sidłach słów piosenki? Jedna, druga smutna piosenka i już: odfajkowane na jakiś czas. To samo tyczyłoby się słuchacza – przychodzi na smutny koncert i ma z głowy na, powiedzmy, tydzień (to zależy, jak często chcemy przyciągać słuchacza na nasz koncert), po czym wra- ca szczęśliwy do domu i cieszy się winkiem u boku swojej pięknej żony (dzieci już śpią). Czy ja się dobrze tłumaczę?

Drugie, co mi się wkrada, to Biblia i Pan Bóg. Tu mnie rwie na antysystemowy protest song, a okazuje się, że na końcu ktoś tam skacze po górach. Chcę napisać o psie w Kosmosie, a tu mi do pokoju wchodzi smutna Maria Magdalena. Potem oczywiście myślę: tak, bingo, jakże mi to wyśrubowało głębsze sensy w piosence! Ale moi znajomi mówią: zostaw już tego Boga w spo- koju, co on ci takiego zrobił? Ano zrobił, zrobił… Odsyłam do akapitu pierwszego. Dorota Kuziela, fot. Jan Poprawa Dorota Kuziela, 204 205

sł. Dorota Kuziela ŁAJKA

Y Y Y sł. Dorota Kuziela

Słyszałam, że podróżować jest bosko LA FOLIA (BEZ POINTY) A boskie sprawy są ponoć nieskończone Wystrzelam się zatem daleko w kosmos Y Y Y Jak Łajka zamerdam wam jeszcze ogonem

Tak desperacko chwyta się Boga Na wieki prosta już lotu trajektoria O którym przecież jeszcze nic nie wie Powietrze nie niesie ni „siad”, ni „do nogi” Czy płynie przezeń jak żywa woda Odwróciły soczewy ziemskie obserwatoria Czy życia treścią jest czy zarzewiem Od jednopsiej żeglującej załogi

Chce chwycić Boga choćby za nogi Pieskie oczy jak spodki stęsknione za Panem I nagle łapie – trafia na piętę Jak spod czarnej chusty Marii Magdaleny Podobną do tej achillesowej Śliną, potem, krwią i słońcem oblanej + DOROTA + KUZIELA Więc nie ma Boga! i spadać będzie Gdy do krzyża Jego ciało przypięli

W skrzydłach z piór ptasich plącze się wiatr Za Panem jedynym, za Panem na wieki Kapie ze świecy wosk roztopiony Świętym Janem od rzucania patyków To Ikar właśnie z niebios tu spadł Nic nie widzi Łajka, choć otwarte powieki

+ POECI PIOSENKI By spojrzeć prawdzie w oczy ikony Nie ma okien w sputniku

Pomiędzy Bogiem a Prawdą jest luka Żeglowanie, jak wiemy, jest koniecznością I przez tę lukę nie dam wam pointy Pompejusz wspomina, że życie nie… Chodzi zaś o to, by pointy szukać Dlatego wystrzelam się jak Łajka w kosmos Tak, żeby nie spaść w prawdy odmęty I merdam wesoło i ostatecznie

Pieskie oczy jak spodki stęsknione za Panem Jak spod czarnej chusty Marii Magdaleny Śliną, potem, krwią i słońcem oblanej Gdy do krzyża Jego ciało przypięli

Cisza i czerń na zawsze i nieskończenie Tylko droga płacze nad mlekiem rozlanym Pieskie oczy jak dwa zastygłe kamienie Wpatrzone w dal i stęsknione za Panem 206 207

sł. Dorota Kuziela NIGDY NIC NIE WIADOMO Y Y Y

sł. Dorota Kuziela Z tobą bym mogła ukraść parę koni Na nich zwiać, nim ktoś zrobi z nich kotlety W takim tempie, żeby własny tyłek dogonić PRZYTULENIE Nie przejmując się zupełnie wielkością planety Y Y Y

Zerwać czarną wstążkę, co przy trumny wieku Przeganiając czarny kondukt i czarne karawany W splot słoneczny zdarzeń zaplątani I tą wstążką połachotać aż do śmiechu Radośnie uprawiamy nasz doczesny taniec Tamten Strach, co już nie blady, lecz rumiany Nie mając między sobą żadnych granic Taniec światłocieni drżących na ścianie Z tobą można góry, może nie przenosić Ale popchać, pozamieniać je miejscami Przewrotne jest tak bliskie przytulenie Zaokrąglić, poprzekręcać względem własnej osi Im się bliżej tym się mniej wzajemnie widać Skoro są, niechaj śmieszne stoją między nami Ale w dal spoglądać można poza siebie + DOROTA + KUZIELA Dal nieszczęściem tylko jest dla krótkowidza Gołębie serce puścić z klatki żeber Na wolności niech ziarenka sobie dziobie Kiedy ty spoglądasz w stronę światła Nieskończone ósemki niech nakreśli na twym niebie Wtedy ja się patrzę w stronę cienia Niech przysiądzie chwilkę na papieskiej głowie. I na opak zaraz śliczna matnia

+ POECI PIOSENKI Świat w głowach nam się kręci Wiesz? Przy tobie potrafiłabym spokojnie zasnąć Tylko zostaw, proszę, lampkę zapaloną Jeśli jest ponad tym wyższa racja Musisz wiedzieć, że mi w nocy jest potrzebne światło To nikt nie rodzi się i nikt nie umiera No bo wiesz, że nocą to… W stu kolorach planeta się gmatwa Świat się tylko kręci – nic się nie zmienia Z tobą to ja chętnie z Moskwy do Pietuszek I śledzika, i szampana albo zimne nóżki Ale sam wiesz przecież, jak się zapił tamten Rusek Pociąg będzie więc nie ruski, lecz francuski

Z tobą ścigać się po schodach w chmur drapaczu Albo windą z tobą jeździć raz na górę, a raz w dół Ale jest w tym wszystkim malusieńki haczyk Ja bez ciebie się obudzę z tego snu

Wiesz? Przy tobie potrafiłabym spokojnie zasnąć Tylko zostaw, proszę, lampkę zapaloną Musisz wiedzieć, że mi w nocy jest potrzebne światło No bo wiesz, że nocą to nigdy nic nie wiadomo

(2013) Łukasz Majewski, fot. Jan Poprawa 208 209

ŁUKASZ MAJEWSKI

to pięć tekstów z płyty Niebajka. Pytasz, co u mnie ma odniesienie do polityki – proszę mieć to na uwadze. A trzy ostanie stanowią damski tryptyk i w takiej kolejności po- Owinny być wydrukowane: Najprostsze z rozstań, Co miało zmienić się, zmieniło i Jednego możesz być dziś pewny.

I troszkę prywaty. Nie wiem, na ile jest to brak samokrytycyzmu, ale mam wrażenie, że płyta Niebajka jest czymś na tyle kompletnym, że godnym odnotowania. Proszę pamiętać o tym al- bumie. Nie wiem, czy to to ważny głos na scenie piosenki autorskiej, ale gotów jestem poddać tę płytę pod recenzję. Ja w tę płytę po prostu wierzę.

sł. & muz. Łukasz Majewski + ŁUKASZ MAJEWSKI + OPTYMISTYCZNIE RZECZ UJMUJĄC

Y Y Y

Optymistycznie rzecz ujmując, A przecież jesień… Jestem w połowie drogi, Część z niej odbiła się na głowie, Optymistycznie rzecz ujmując, Reszta rzuciła się na nogi. Mimo przesłanek licznych Optymistycznie rzecz ujmując, Wierzę, że będę wiecznie młody Serwuję sobie słodzik, I modelowo statystyczny. Że mam w zanadrzu tyle czasu, Optymistycznie rzecz ujmując, Jakbym dopiero się urodził. Idąc tym samym tropem, Optymistycznie zamiast pointy A przecież jesień, nadchodzi jesień, Stawiam na końcu wielokropek. Dziarsko forpocztą kroczy wrzesień, za nim ja. A przecież jesień…

Optymistycznie rzecz ujmując, Optymistycznie rzecz ujmując. Niewiele mnie zaskoczy, Optymistycznie… Gdy zrozumiałem to, że życie Łatwiej jest trzymać, niż je toczyć. Optymistycznie rzecz ujmując, Powinno być już z górki. Sprzedałem dom i ściąłem drzewo, Jeszcze odchować muszę córki. 210 211

sł. & muz. Łukasz Majewski sł. & muz. Łukasz Majewski, wyk. Iwona Loranc PYTASZ, CO U MNIE NAJPROSTSZE Z ROZSTAŃ

Y Y Y Y Y Y

Pytasz, co u mnie, To jest najprostsze z rozstań, proszę pana, A ja jak kołek sterczę w tłumie. Tu nie ma planów, filozofii itp. Nie daję ponieść się i czekam, Spakować parę rzeczy w torbę na ubrania, Aby wyjść z niego na człowieka. Spakować parę rzeczy w torbę i adieu. I to już wszystko. Zamka szczęk, zapada klamka Żyję w tym kraju nie od wczoraj, I zatrzymuje się powietrze na firankach. Więc odebrałem już naukę, By tych, co znają boskie plany, A ja się składam na pół, Omijać łukiem. W walizkę chowam. Tym bardziej, że jak okiem sięgnąć Od słowa noszę się Jedna idea im przyświeca, Do słowa. Że łatwiej własny krzyż jest dźwigać Na cudzych plecach. To jest najprostsze z rozstań, proszę pana, + ŁUKASZ MAJEWSKI + Gdy nie ma dzieci, pelargonii ani psa. Pytasz, co u mnie… Takie rozstanie można zamknąć w czterech ścianach. Takie rozstanie cztery ściany dobrze zna. Serdecznie dość mam oszołomów I to już wszystko. Jeden temat i dwa wątki, W kraju od wieków na zakręcie, I zakończenie podzielone na początki.

+ POECI PIOSENKI Którzy się żywią tym, co było, Nie tym, co będzie. A ja się składam na pół… Tym bardziej staram się nie szukać Miejsc, gdzie ta sama płynie rzeka, To jest najprostsze z rozstań, proszę pana, Bo wiem, jak łatwo jest utonąć Bez wątpliwości, bez wyrzutów i bez łez. W kałuży mleka. Dziś nie zatrzyma się pan raczej na stu gramach, Dziś na stu gramach pan nie skończy… i ja też. Pytasz, co u mnie… I to już wszystko. Rano kawa lub herbata W oczekiwaniu na wątpliwy koniec świata. Dzięki szczodrości mych kolegów Odbyłem kursy przyspieszone, A dziś się składam na pół… Jak się skutecznie uodpornić Na nową żonę. Tym bardziej, że, jak plotka niesie, Zauroczenie nie trwa wiecznie, A dobra zmiana bywa dobra, Lecz niekoniecznie.

Pytasz co u mnie… 212 213

ssł. & muz. Łukasz Majewski, sł. & muz. Łukasz Majewski, wyk. Iwona Loranc wyk. Iwona Loranc JEDNEGO MOŻESZ BYĆ DZIŚ PEWNY CO MIAŁO ZMIENIĆ SIĘ, ZMIENIŁO Y Y Y

Y Y Y Oddaliły się od siebie nasze światy I alergię mam na kino i na kwiaty, I przewlekłe samotności leczę stany, Co miało zmienić się, zmieniło. Mój kochany. Czyli niewiele. Prysła miłość. Zanim lata prosperity mi przeminą, Rano wytarłam po niej ślady Czasem komuś dam namówić się na wino Tabliczką gorzkiej czekolady, I śniadanie zaserwuję w naszym łóżku, Tabliczką gorzką jak noc. Mój kwiatuszku!

Co miało rozlać się, rozlało. Jednego możesz być dziś pewny, A nad tym, co mi pozostało, Nic nie zostało z twej królewny! + ŁUKASZ MAJEWSKI + Włos nie podzielił się na czworo, Nawet po wódce z coca-colą, Zrozumiałam, że najbardziej ranią słowa, Po wódce słodkiej jak sen. A ostatnie są jak bomba atomowa. Do tej pory cień twój zdobi nasze ściany, To, co się plącze, będzie plątać Mój kochany.

+ POECI PIOSENKI W pustych szufladach i po kątach. Dzięki temu mam się teraz na baczności, Tak bez powodu, dla zabawy Gdy wymuszam deklamacje o miłości Nocą wyglądać będzie z szafy, I gdy plączę uczuć lepkie pajęczyny, Wyglądać z szafy dna. Mój jedyny!

Co miało zmienić się, zmieniło. Jednego możesz być dziś pewny… Czyli niewiele… Prysła miłość. Wykruszyły się z albumu twoje zdjęcia. Jeszcze kilka mi zostało do przycięcia. Względem ciebie to jedyne moje plany, Mój kochany. Nie zadręczam się, co jutro mi przyniesie, A ty żyj jak żyłeś w Stumilowym Lesie. Uodpornił się na twoje wdzięki Krzysiu. Żegnaj, misiu!

Jednego możesz być dziś pewny… Ewelina Marciniak, fot. Jan Poprawa 214 215

EWELINA MARCINIAK

Dotykam chwil, ostrożnie, By nie skaleczyć dłoni. Tak żyję, by za wcześnie Życia nie dogonić.

A gdy czegoś chcę Modlitwę kończę myślą: „... i żeby tak samo przyszło.”

sł. Ewelina Marciniak

A JEDNAK CIĄGLE JĄ PAMIĘTASZ + EWELINA MARCINIAK

Y Y Y

Była na wyciągnięcie dłoni Chociaż do tego się nie przyzna Śmieszność czekania chciała chronić Chociaż mawiała, że mężczyzna Potrafi tylko złamać serce Rozrzucić rzeczy, trzasnąć drzwiami Ona od życia chciała więcej A jednak śniła cię nocami

Mówili, że nie była święta A jednak ciągle ją pamiętasz

Mówiła, że z kamieniem serca Łatwiej, bo przecież nikt nie zrani Tego, kto w sercu nie ma miejsca Na głupią miłość, głupią pamięć

Mówiła, że do szczęścia trzeba Jej tylko marzeń i dziur w niebie Lecz gdy dotknęła wreszcie nieba Nie chciała zostać tam bez ciebie

Mówili, że nie była święta A jednak ciągle ją pamiętasz 216 217

Gdy ją zapytasz, pewnie skłamie Nie czekać, aż kolejny dzień Wie, że się czasu nie da cofnąć Przecieknie jej przez palce Kimkolwiek byłeś wtedy dla niej Mieć pewność, że to tylko sen Kimkolwiek byłeś… gdy samotność Sen, który nie jest tańcem

Oszukiwała w obcych rękach Dla tego światła, dla tych braw Tanio kupując zapomnienie Dla magii tego miejsca Mówili, że nie była święta Rzuciła sto „najświętszych” spraw Lecz nie dodali, że przez ciebie. Zrobiła to dla serca

Y Y Y By choć przez chwilę znowu trwać Przez chwilę znów być sobą Dla tego światła, dla tych braw Zatańczyć ten ostatni raz Dla magii tego miejsca W ostatnim tańcu spłonąć Rzuciła sto „najświętszych” spraw Zrobiła to dla serca Y Y Y

By choć przez chwilę znowu trwać I tylko mi słów zabraknie + EWELINA MARCINIAK Przez chwilę znów być sobą Najprostszych, w samo serce Zatańczyć ten ostatni raz Choć milczeć nie będzie łatwiej W ostatnim tańcu spłonąć To nie ich czas i miejsce

Unieść się lekko ponad czas Ty będziesz… ja będę obok Nie prosić, nie przepraszać O krok, o włos od nieba

+ POECI PIOSENKI Przez chwilę nie być jedną z was Czy chciałyby biec za tobą? Bez klatki z waszych zasad Tak, chciałyby się nie bać… Nie czekać, aż kolejny dzień Przecieknie jej przez palce I chciałyby iść w tę miłość Mieć pewność, że to tylko sen I chciałyby żyć, nic więcej Sen, który nie jest tańcem Bo to, co się nam zdarzyło To chyba właśnie szczęście Dla tego światła, dla tych braw Najlepsza jej sukienka Niewiele nam ciszy trzeba Przez chwilę znów u stóp ma świat Nie znamy się na pamięć Przez chwilę znów jest piękna Dziś tylko dla ciebie śpiewam Najładniej tobie kłamię Nim serce jej rozerwie rytm Nim śmierć jej przypnie skrzydła By serca nietoperz nocą Niczego jej nie będzie wstyd Powracał pod twe okno Bo po to tutaj przyszła Ma skrzydła… i nie wie, po co… Samotność za samotność By Unieść się lekko ponad czas A chciałoby iść w tę miłość Nie prosić, nie przepraszać I chciałoby żyć, nic więcej Przez chwilę nie być jedną z was Bo to, co się nam zdarzyło Bez klatki z waszych zasad To chyba właśnie szczęście 218 219

Lecz tylko brak słów zostaje O jedno słowo za blisko Na dobry sen co wieczór O jeden dotyk za wcześnie Jak kamień, wciąż być jak kamień Gdzie podziać mam twoje „wszystko” Nie widzieć, nie chcieć, nie czuć Gdzie uciec przed twoim „jeszcze”

Ty jesteś… ja też tam będę O jeden krok za wysoko Lecz marzyć to za mało O szept, co skrada się nocą Przepraszam za rzeczy święte… Chcesz ze mną iść, tylko dokąd Inaczej się nie dało Chcesz przy mnie trwać – tylko po co?

Y Y Y Ja jestem cieniem Któremu wstyd Nagle potykasz się w biegu Że chciał marzeniem Poznajesz ślady na śniegu Zatrzymać świt Szept? Nie – urwana rozmowa? … słowa? Skąd w tobie te słowa? Ja jestem grzechem O którym śnił Ktoś je rozsypał przed domem Twój bóg, nim z echem + EWELINA MARCINIAK Teraz pamiętasz ten moment Zatrzasnął drzwi Wiesz, dobrze wiesz, jak to było Cóż – to nie chciała być miłość O jeden szelest za cicho By kamień umiał być sercem Słów nie tłumaczy czas Chcesz biec – a droga donikąd Są gdzieś w nas… Są gdzieś w nas… Chcesz brać – ja nie mam nic więcej

+ POECI PIOSENKI Słów nie tłumaczmy, bo Nie o słowa tu szło… Ten jeden dom, jedno drzewo… I skrzydła wbite w Ikara Nagle wiesz więcej niż trzeba Bóg raz pokarał świat Ewą I już nie musisz się nie bać A Ewie – za co ta kara? I już nie musisz być sobą Obok, to wszystko już… obok Ja jestem cieniem Któremu wstyd Świt, co do bólu jest zwykły Że chciał marzeniem Słowa, co wreszcie umilkły Zatrzymać świt Wyrzucasz płaszcz, palisz listy Tak, teraz jest już po wszystkim Ja jestem grzechem O którym śnił Słów nie tłumaczy czas Twój bóg, nim z echem Są gdzieś w nas… Są gdzieś w nas… Zatrzasnął drzwi Słów nie tłumaczmy, bo Nie o słowa tu szło…

Y Y Y Monika Parczyńska, fot. Jan Poprawa 220 221

sł. Monika Parczyńska PIOSENKA BEZ DROGOWSKAZU Y Y Y

Północ-południe. Zachód-wschód. W którym kierunku mieszka Bóg? Głębokie studnie naszych dusz. Gdy w moją wpadniesz, koniec już. Gdzie jest drogowskaz w gąszczu dróg? Gdy go znajdziemy, stanie puls. + MONIKA PARCZYŃSKA +

sł. Monika Parczyńska BALKON WIECZOREM Y Y Y

Balkon wieczorem jest jak łódź MONIKA PARCZYŃSKA Którą się sunie w ciemność nocy Tam można się myślami snuć I można spojrzeć prawdzie w oczy ierwsza autorska piosenka, którą napisałam, powstała niemal 10 lat temu. Krótko potem Gwiazdy jak łepki są od szpilek wbitych w podszewkę świata jeden z pierwszych tekstów zasłużył sobie na nagrodę Wojciecha Bellona. Od tego czasu Jedyne, co mnie trzyma tutaj, to dochodzący z domu zapach Pw moim notesie uzbierało się kilkadziesiąt piosenek, z których większość dotyczy miłości. Balkon posłusznie niesie mnie Kobieca perspektywa jest w nich niezwykle czytelna, o czym niezmiennie przekonuje mnie od- W inne przestrzenie, w inny czas biór publiczności. Uważam, że w świecie piosenki literackiej jest to duża zaleta, zważywszy na Jak studnia cień, a ja na dnie ogromną przewagę liczebną twórców płci męskiej. Sam temat miłości staram się jednak opisywać Księżyc tu gilotyną spadł na swój sposób, szukając nowych porównań i metafor, bez przerwy ucząc się panowania nad Gwiazdy jak łepki są od szpilek wbitych w podszewkę świata formą. Poniższe teksty są dowodem tych starań, po nich z pewnością będą następne – oby lepsze! Jedyne, co mnie trzyma tutaj, to dochodzący z domu zapach 222 223

sł. Monika Parczyńska sł. Monika Parczyńska PLANETARNA MINIATURA Y Y Y Y Y Y

Okrążamy słońce razem któryś raz Moja skóra jest gładka Tak jak końce włosów wiatr rozdwaja nas Moje palce są smukłe Kiedy droga się rozwidli Dla mnie Ty jesteś tratwą Światło poprowadzi krok A Twój uśmiech – ratunkiem Chociaż rozdwojony, to wciąż ten sam włos W rytmie wschodów i zachodów tyka czas Czy do świata pasuję, jeszcze nie wiem Wstrzymujemy oddech i ruszamy w świat Najważniejsze, że na pewno pasuję do Ciebie Na orbitach naszych ścieżek Stopy brudzi gwiezdny pył Jak szalupa Twe ręce Umieć wrócić to nie znaczy nie mieć sił W toń się z nich nie osunę W swojej pełni księżyc budzi nas nie raz Choć mam palce zbyt smukłe Między palce mieści się jak twoja twarz I zbyt gładką mam skórę

Kiedy patrzy się z daleka + MONIKA PARCZYŃSKA + Jego światło ledwie drga Czy do świata pasuję, jeszcze nie wiem Planetarne drżenie razem trzyma nas… Najważniejsze, że na pewno pasuję do Ciebie

sł. Monika Parczyńska sł. Monika Parczyńska

+ POECI PIOSENKI PIOSENKA KAWIARNIANA DLA NADGARSTKÓW Y Y Y Y Y Y

Na odwrocie rachunku w kawiarni Udowodnij mi, że jestem Na papierku z kolumną równych liczb Piękniejsza od rumianku Napisałeś najpiękniejszy na świecie Na krwawnikach mnie połóż skoszonych I najkrótszy na świecie list Potem wmawiaj mi bezczelnie Że choć kawa ostygnie, to nie serce Że nocami bez ustanku Że chcesz kawy i mnie – i nic więcej Nagietkami chcesz mi wiązać obie dłonie Na serwetce pospiesznie w palcach zmiętej Na bibułce ze śladem moich ust Że nadgarstki mam tak smutne Zapełniłeś ostatnie czyste miejsce Jak koniczyny bladość płowa Nabazgrałeś bezwiednie kilka słów Przestać pachnieć znaczy tyle, co wyblaknąć Że choć kawa ostygnie, to nie serce I w maciejki ultrafiolet Że chcesz kawy i mnie – i nic więcej Rzuć mnie, wiedząc, że pozwolę Nawet jeśli nam ten happy end nie wyjdzie Bez zapachu świat się kończy dla nadgarstków Chociaż coraz bardziej chcę, żeby nam szło Jeśli nawet mnie odprawisz kiedyś z kwitkiem Na odwrocie mi zostanie właśnie to Choć kawa ostygnie, to nie serce Chcę kawy i ciebie – nic więcej 224 225

sł. Monika Partyk, muz. Andrzej Zarycki KRZYK Y Y Y

Wiecznie tłucze się ten świat Brzeg o brzeg, brzeg o brzeg Wiecznie tłucze się ten czas Wiek o wiek, wiek o wiek

Tyś przelotnym ptakiem jest Skrzydła twe podciął Bóg Lecisz nad przepaścią Bo tam pięknie, jasno

Monika Partyk, fot. Jan Poprawa Bo tam zaraz ujrzysz szczyt Lecisz z gradem, z deszczem Byle lecieć jeszcze Nim się staniesz kroplą krwi… + MONIKA PARTYK + Wiecznie tłucze się ten świat MONIKA PARTYK Brzeg o brzeg, brzeg o brzeg Wiecznie tłucze się ten czas Wiek o wiek, wiek o wiek

rodziłam się 28 września – to ponoć dzień wojowników. W rzeczy samej lubię walczyć, Ty cierniowe serce masz nie – muszę walczyć. Walczę o piosenkę. O te 3 minuty, w których muzyka i tekst – po- Dzikich róż tyś jest krzew Uprzez wykonawcę – zamykają świat. Twierdzi się, że skoro piosenka żyje tylko trzy minuty, Bo te bliskie twarze musi krzyczeć – i to wprost: bez mezzo piano, bez drugiego, błękitnego dna. Zatem, iż nie jest Zmienne jak witraże sztuką, a rozrywką li tylko. Wierzę, że tak nie jest, że piosenka – dobra piosenka – rozrywa serca. W pełnym słońcu nie chcą stać A że ma tylko trzy minuty – tym celniej trzeba strzelać. A to już sztuka. (Notabene, Mozartowskie Biegną wciąż ku nocy Eine kleine Nachtmusik też było w swych czasach rozrywką.) Wierzę, jak starożytni Grecy, że Aż ich drogie oczy piosenka to forma doskonała – trójjedyna chorea, gdzie muzyka, poezja i taniec (rozumiany też Już z zimnego całkiem szkła… jako gest, mimika) tworzą nierozerwalną całość – całość doskonalszą niż jej składowe z osobna. Jeden dzień jeszcze wydrzeć, wydrzeć Walczę w piosenkach o siebie – po obu stronach barykady. Po swojej jasnej i ciemnej stronie – aż Nim się stoczysz w śmierci ostęp poleje się krew. Jedną noc jeszcze wydrzeć, wydrzeć Wrzaskiem, śpiewem, kwiatem, ostrzem Walczę poprzez piosenki o nazwisko – i to dosłownie. Żeby notorycznie nie przekręcali na Patryk. – Potem się stanie, potem się stanie, potem się stanie nic Jestem partykularna – ogółowi mówię kategorycznie partykułę przeczącą. – Potem się stanie, potem się stanie, potem się stanie nic

Wiecznie tłucze się ten świat Poetka, krytyk muzyczny. Autorka tekstów piosenek literackich, oratoriów i form scenicznych. Współpracuje z czołowymi kompozytorami Brzeg o brzeg, brzeg o brzeg tego nurtu: Zygmuntem Koniecznym (oratorium Święty, recital Z nutą Jasminum), Włodzimierzem Korczem (oratoria Golgota polska, Święty, Sanctus, Rapsod o cudzie nad Wisłą, musical operowy Łódź Story), Andrzejem Zaryckim (Golgota polska, płyta Krajobraz rzeczy pięknych), a także Wiecznie tłucze się ten czas między innymi Jerzym Satanowskim, Bartoszem Chajdeckim i Ewą Kornecką. Do jej wykonawców należą (należeli): Alicja Majewska, Zbigniew Wiek o wiek, wiek o wiek Wodecki, Jacek Wójcicki, Dorota Osińska, Michał Bajor, Jan Nowicki, Irena Santor, Marek Bałata, Jaga Wrońska, Joanna Słowińska, Grzegorz Wilk, Anna Szałapak, Dorota Miśkiewicz, Grzegorz Wilk, Piotr Cugowski, Hanka Wójciak, Dorota Ślęzak, Barbara Gąsienica-Giewont, Olga Bończyk, Beata Paluch, Marta Bizoń i Katarzyna Zielińska.

Andrzej Pacuła, fot. Jan Poprawa, 2016 226 227

Tyś grudniową nocą jest W tobie lód, w tobie mrok z recitalu Z nutą Jasminum Pragniesz przebić niebo sł. Monika Partyk, muz. Zygmunt Konieczny (z filmu Tylko nie teraz) Spojrzeć raz na Niego Czy dla ciebie też On stróż WALCZYK NIEZNOŚNY Lecz tam wciąż się chmurzy Y Y Y Wiatr niepokój wróży I nie starczy czasu już… Już wiem – za noc, dzień Jeden dzień jeszcze wydrzeć, wydrzeć Już niedługo, może już dziś – Nim się stoczysz w śmierci ostęp Będę śpiewać Jedną noc jeszcze wydrzeć, wydrzeć Wśród agrestów, wciąż w Des-dur Wrzaskiem, śpiewem, kwiatem, ostrzem Będę śpiewać ptakom refren męki – Potem się stanie, potem się stanie, potem się stanie nic Z mej piosenki – Potem się stanie, potem się stanie, potem się stanie nic. Aż pęknie wskroś niebo

Już wiem – za noc, dzień Już niedługo, może już dziś –

sł. Monika Partyk, muz. Andrzej Zarycki Będę kochać + MONIKA PARTYK + Do szaleństwa, po sień z gwiazd POGUBIŁAM SIĘ Będę kochać ciebie sercem z drewna Y Y Y Ja, królewna Nieśpiewna krwi rzeka

+ POECI PIOSENKI Nie mam już dokąd iść Skądś tam patrzą granatowe oczy Już wiem – za noc, dzień Gdzie jest klucz, co otwiera świt? Gdzieś tam serce ciągle swoje toczy Już niedługo, może już dziś – – Pogubiłam się, pogubiłam się… Będę tulić Pogubiłam się, kochany W kołyseczce z kwiateczkiem Roztrzaskałam się o ściany Nie mam już dokąd iść Będę tulić, lulić ślepe krecię Popatrz, wszędzie szkło. Gdzie jest klucz, co otwiera świt? Moje dziecię Jak wiecheć słońc zgasłych Nie mam już dokąd iść Pogubiłam się, kochany Gdzie jest klucz, co otwiera świt? Nie ma mnie, są moje rany Już wiem – za noc, dzień Popatrz – wszędzie krew. Już niedługo, może już dziś – Pogubiłam się, kochany Będę tańczyć Wiszą po mnie puste ramy Lecz ja się jeszcze wezmę w garść W zwiewnych sukniach, jak Bóg da Popatrz – w środku kruk. Jak na komendę: powstać, paść! Będę tańczyć z tobą umierańce Lecz ja jeszcze zbiorę wszystko w kupę Białe tańce Gdzieś pewnie leżą usta me Zwiążę siebie na najgrubszy supeł Te walce bez nóg już… Gdzieś pewnie leżą ręce dwie – Nie pogubię się, nie pogubię się już… 228 229

z recitalu Z nutą Jasminum sł. Monika Partyk, muz. Zygmunt Konieczny (z filmuJak daleko stąd, jak blisko) Tańczmy, tańczmy, Leonardo, Do pierwszej, drugiej, wiecznej w nas krwi, TANGO LEONARDO Ach, tańczmy to obłędne tango! – Nad wszystkim wstają już mgły Y Y Y I przytul, przytul mnie do sensu – Ach, tańczmy, tańczmy, Leonardo, Kosmos ma uśmiech Mona Lisy Do pierwszej, drugiej, wiecznej w nas krwi, Nieba, światy ujmij w ryzy, Ach, tańczmy to obłędne tango! Serce spleć mi w dwa warkocze, – Nad Vinci wstają już mgły Na pół, na pół je dziel, bo tak łopocze – Przytul mnie do sensu, przytul mnie do siebie! I odchyl, odchyl mnie od zdrady – Wieczerza stygnie już Ostatnia Suknia moja zbyt dostatnia Judasz patrzy, patrzy grzesznie z oratorium Sanctus A usta jego jak czereśnie pachną sł. Monika Partyk, muz. Włodzimierz Korcz – Odchyl mnie od zdrady, odchyl mnie od zdrady! MODLITWA DO ANIOŁA STRÓŻA

Tańczmy, tańczmy, Leonardo, Y Y Y + MONIKA PARTYK + Do pierwszej, drugiej, wiecznej w nas krwi, Ach, tańczmy to obłędne tango! – Montreal wstaje już z mgły Aniele Boży, stróżu mój, Ty mnie się trochę bój – I przytul, przytul mnie do pieśni Rano, wieczór, we dnie, w nocy

+ POECI PIOSENKI Z której wydarte Hallelujah – Patrz na ręce mi i w oczy, Już mankiety ma wytarte Czy nie chcą czego złego Famous raincoat twój niebieski, – Wyprowadź mnie z żywota wietrznego Mkną stacje metra – nagle nieba prześwit – Przytul mnie do pieśni, przytul mnie do pieśni! Aniele Boży, stróżu mój, Ty mnie się trochę bój – Tańczmy, tańczmy, Leonardo, Bo mnie kuszą smutne raje, Do pierwszej, drugiej, wiecznej w nas krwi, Dnia przepaści, tchu rozstaje, Ach, tańczmy to obłędne tango! Strzeż Ty się lepiej tego! – Nad światem wstają już mgły – Zaprowadź mnie do widzenia jasnego I odchyl, odchyl mnie od śmierci – Łasiczki zwinnej, co się łasi, Aniele Boży, stróżu mój, Moje, twoje oczy zgasi, Ty mnie się trochę bój – Złap ją w klatkę – będziesz pierwszy, Bo ja w niebo palec wtykam, W depozyt złóż jak szmal w Hotelu Chelsea Ranne zorze o krew pytam, – Odchyl mnie od śmierci, odchyl mnie od Lecz błękitnieje niebo… śmierci! – Więc prowadź mnie, prowadź do upa- dłego!

Amen. 230 231

z oratorium Golgota polska sł. Monika Partyk, muz. Włodzimierz Korcz z oratorium Święty STACJA VIII – PŁACZĄCE KOBIETY sł. Monika Partyk, muz. Zygmunt Konieczny Y Y Y PASTERZ Y Y Y Bolejąca matka stała I łzy ludzkie wylewała Że nieludzki był jej syn Powiedz, człowieku, nim się zmienisz w kamień, Co ty masz w sercu: błękit czy zamęt? Stała matka bolejąca Powiedz, czy chodzisz ciemną doliną, I nie mogła znaleźć końca Czy w oczach tobie obłoki płyną? Nieskończonych jego win Czy dasz się wywieść na jasną łąkę? Muszę to wiedzieć jeszcze przed końcem Utopiła się w rozpaczy Wiedząc, że mu nie przebaczy Powiedz, człowieku, jaką ty masz duszę, Nigdy, nigdzie, nic i nikt Co ci w niej śpiewa: drozd czy głuszec? Czy cię tam ranią krzewy cierniste,

Jej opadłe ciężko ręce Czy ci tam szumią gaje cieniste? + MONIKA PARTYK + Wrosły w ziemię, tylko serce Czy ją otworzyć zechcesz na oścież? Wciąż paliła rana – wstyd Muszę to wiedzieć, pókiś na moście

Może gdybym, synu, nie umarła tak wcześnie Powiedz, człowieku, co ty tam masz w sobie, Nalotami ptaków śpiewałyby wrześnie Co w tobie większe: woda czy ogień?

+ POECI PIOSENKI Może żyłyby jeszcze oczy piwne i czarne Jakie mam ci dać słowo, jaki dotyk, Z niebieskimi się kochając w noce ciche, parne Byś się, człowieku, przemienił w gotyk? Wołano by je nie po numerach, lecz imionach Co w tobie milczy? Co w tobie bije? A gwiazdy byłyby na niebie, nie na ramionach Muszę to wiedzieć, póki żyjesz Wystarczyłby płot brzozowy, nie druty kolczaste I dym z chlebowych pieców snułby się nad miastem Powiedz, człowieku, nim się zmienisz w kamień Może splamiłyby ci ręce czereśnie Co ty masz w sercu: błękit czy zamęt?… Gdybym, synu, nie umarła tak wcześnie, tak wcześnie

Wszystko to jej sprawił syn Krew z jej krwi, kość z jej kości Te nieludzkie morza krwi Te nieludzkie góry kości

I umarła drugi raz Matka takiego syna Wtedy rzekł jej Syn bez skaz Matko, to nie twoja wina! Waldemar Pawlikowski, fot. Jan Poprawa 232 233

WALDEMAR PAWLIKOWSKI

zym jest taniec, czym piosenka? Taniec to podobno pierwotna forma wyrażania ekspresji. Uczeni mówią, że „piosenką” szamani próbowali wywoływać deszcz… Jak to śpiewali CStarsi Panowie Dwaj: „piosenka jest dobra na wszystko”. I tego się trzymam. Uważam, że mylnie wrzucono mnie do worka z bardami. Za takiego się do końca nie uważam, bo czy czło- wiek śpiewający przy akompaniamencie gitary to od razu bard? Może harcerz… Od chodzenia po górach wszystko się zaczęło. Nie moim zadaniem jest naprawianie świata. To, że śpiewam własne teksty do własnej muzyki, nie czyni mnie bardem. Bardziej czuję się ilustratorem, mala- rzem. Ważne jednak, że tam, gdzie kończy się malarstwo, zaczyna się opowieść. I piosenka jest idealną formą takiej narracji. Dla poetów słowo jest na pierwszym miejscu. Muzyka ma je tylko wyeksponować, tworząc właściwie tło dla percepcji odbiorcy. W moim przypadku często jest odwrotnie. Muzyka pojawia się jako pierwsza. To ona mnie dalej prowadzi. Prymę traktuję jak intonację, a pomysł na właściwy dla niej tekst przychodzi później (jeżeli przychodzi). Jeżeli nie przychodzi – muzę oddaję zdolniejszym. Tak, widzę siebie raczej w roli tekściarza, któremu bliżej do rzemieślnika niż natchnionego poety. Idealnie jest wtedy, kiedy jedno i drugie powstaje w tym samym czasie. Bywa tak, ale rzadko. Oczywiście zdarza się, że zgrabne rymy zapisuję szybko na + WALDEMAR PAWLIKOWSKI + kartce, a potem zastanawiam się, co z nimi zrobić.

Jestem zwolennikiem pełnej integracji muzyki z tekstem, na równych prawach. W piosence wszystko zależy od muzycznej wyobraźni artysty, od wspólnego algorytmu wszystkich jej kodów. Oczywiście to moje zdanie. Nie wszyscy muszą się z nim zgadzać.

Słowo to intelekt, muzyka to serce (dla niektórych matematyka), oto moje credo dla piosenki: W głowie się tłucze rozum z uczuciem / Co jest ważniejsze? Intelekt czy serce / A gdy już przyjdzie stan uniesienia / Zaraz za chwilę woła mnie ziemia / I bądź tu mądry i pisz wiersze / O tym, że serce to tylko mięsień.

Od dziecka uwielbiałem piosenki i chyba nie jestem w tym odosobniony. Przy doboszu, który bił za dwóch w swój bęben pałeczkami było mi radośnie, ale iskiereczka, co na Wojtusia z popielnika mruga, wprowadzała mnie w stan melancholii… Moja przygoda z pisaniem piosenek rozpoczęła się w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Zielonej Górze, w zespole ZEGRO, później EX Nonet, którego frontmanem był Krzysztof Kiljański. Słowem zajmowała się utalentowana poetka Ewa Andrzejewska, a ja pełniłem rolę nadwornego kompozytora. I taki układ bardzo mi odpowiadał. Drugi plan, tylko z gitarą –wydawał mi się bezpieczniejszy, a ambicji do śpiewania nie miałem. Już jako świeżo upieczeni licealiści zaczęliśmy jeździć po festiwalach, były to między innymi: Giełda Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie, Zamkowe Spotkania z Poezją w Olsz- tynie, Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie. I o dziwo zawsze znajdowaliśmy się w gronie laureatów, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu o słuszności obranej drogi. Pamiętam jak dziś, kiedy w klubie Pod Jaszczurami odbierałem nagrodę za najlepszą kompozycję festiwalu. To było dopiero przeżycie i dowartościowanie. Ale zanim coś się zaczęło, szybko się skończyło. Każdy poszedł swoją drogą…

I tu chciałbym jeszcze wspomnieć jeden ciekawy epizod w moim życiu. Przez rok, zanim dosta- łem się na Wydział Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, grałem w zespole Terno Edwarda Dębic- 234 235

kiego, spokrewnionego z cygańską poetką Papuszą. Rozmawialiśmy o jej twórczości i trudnej sytuacji w tak hermetycznym środowisku, jakim jest społeczność romska. Cóż, być poetą nie jest łatwo. sł. & muz. Waldemar Pawlikowski

Okres studiów to oczywiście głównie nauka, rozważania na temat sztuki, zgłębianie tajników warsztatu malarskiego i szeroko rozumianej rozrywki. W międzyczasie powstawały kolejne WYSPY piosenki, chyba już z przyzwyczajenia. W toruńskim klubie Odnowa miałem cały czas kontakt Y Y Y z muzykami i tam też grywałem. Pamiętam, jak mój profesor malarstwa Mieczysław Ziomek powiedział: Pawlikowski, ty uważaj, abyś nie skończył tak jak Lubomski. Dopiero po powrocie Nocą daleko stąd do Gubina, mojego rodzinnego miasta, postanowiłem zrobić coś ze swoim archiwum piosenek Badam nieznany ląd i po blisko dwudziestu latach ponownie wejść na scenę, co zaowocowało nie tyle nagrodami, co Wszędzie szukam, lecz to nie to nowymi kontaktami. Dzięki temu narodził się Międzynarodowy Festiwal Piosenki „Poetyckie Dokąd porwie mnie w kolejnych Rubieże”, który na dobre wpisał się w kulturalny pejzaż Gubina. Uniesieniach prąd

Tylko z gwiazdami, przedziwna drogo, prowadź mnie Jak pod skrzydłami ze ślepą wiarą w to, że wiem Sprawdzam zasoby wysp sł. & muz. Waldemar Pawlikowski

Głodny, głodny jak wilk + WALDEMAR PAWLIKOWSKI + PRAWDA I FAŁSZ Czasem znajdę w butelce list Y Y Y Nie wiem, może SOS wysyłasz do mnie ty

Tylko z gwiazdami, przedziwna drogo, prowadź mnie Prawda i fałsz przy jednych stoją drzwiach Jak pod skrzydłami ze ślepą wiarą w to, że wiem Kto pierwszy dziś zapuka, nie wiem sam

+ POECI PIOSENKI Ona lub ty, najlepiej, aby nikt Tylko z gwiazdami prowadź mnie po łąkach, wodzie i pustyni Przynajmniej wtedy święty spokój mam Prowadź mnie Twardym jak kamień, odpornym na ból Jak pod skrzydłami prowadź mnie Uczyń mnie Panie, bym nic nie czuł już Do miast wysokich, ulic niespokojnych Prowadź mnie Tak wiele wije się kłamstw w rozgadanych ustach Tylko z gwiazdami, przedziwna drogo, prowadź mnie W kolejne obietnice już nie wierzę Jak pod skrzydłami ze ślepą wiarą w to, że wiem – gdzie to jest Tak wiele fałszywych ról w elektrycznych lustrach Tylko jeszcze w ciebie, tylko jeszcze w ciebie, jeszcze w ciebie wierzę

Znieczulony w każdym calu, aż po same stopy Żyję w swoim mrocznym raju, ciasnym i wilgotnym Knebel w zębach ściskam mocno, by nie spłoszyć ciszy W samotności liczę zszyte ornamentów blizny Jest tak, jak jest. Nie wnikam, co i gdzie Nie pytam, co jest dobre, a co złe Stale pod prąd. Już takiej karmy los Kot czarny przebiegł drogę, no to co To nie modlitwa ani też wiersz To same słowa biją się w pierś – moja wina, moja wina

Tak wiele wije się kłamstw w rozgadanych ustach… 236 237

KAMIL WASICKI

ddaję Państwu kilka nowych, prostych tekstów, celowo nieokraszonych nadmiarem ozdobników czy fantazyjnych literackich dekorów. Tekstów, które, jeśli zdrowie pozwoli, Opojawią się już niebawem w formie piosenek na najnowszej płycie, którą właśnie dla Państwa przygotowuję…

sł. & muz. Kamil Wasicki BĄDŹ ZE MNĄ Y Y Y

stój jak stróż bym wśród zła nie był sam

bądź jak cień + KAMIL WASICKI + gest w gest twarz w twarz za plecami bądź lub przede mną krok myśli składaj w słowa za mnie kiedy już mi słów zabraknie zbierz mnie w garść czasem puść na wiatr w międzyczasie bądź i bądź na czas pomóż z gracją stać gdy nadpęknę w pół utul gdy otuchy braknie kiedy już mi sił zabraknie kochaj mnie do kochania bądź z całej reszty kpij śmiej się z reszty w głos i jeszcze życia życz mi tuż przed każdym snem upchnij gdzieś pomiędzy baśnie kiedy życia mi zabraknie

ze mną bądź

bądź ze mną

Kamil Wasicki, fot. Jan Poprawa 238 239

sł. & muz. Kamil Wasicki i żal chowany w sercu TAKA MIŁOŚĆ ten co pewnie z wiekiem minie i śmiech i strach i śmierć Y Y Y próśb więcej niż dziękczynień

na taką miłość się składa coś znacznie więcej niż dotyk to doprawdy nic a nic nie znaczy po taką miłość się wyjdzie rano i w środku nocy póki sam nie nadam temu wielkich znaczeń za taką miłość się wbiegnie bez żadnej broni w gąszcz wroga na taką miłość się składa jutro dzisiaj wczoraj sł. & muz. Kamil Wasicki

bo tylko z nią jest jeszcze sens ŻEBY BYŁO WARTO iść biec Y Y Y

to tylko bajki że czeka na ckliwe listy i wiersze jeśli brnąłeś choć raz w takt ulewy i burz że się najlepiej czuje wśród płatków róż i westchnień a każda twa myśl przepełniona strachem i to nieprawda że wieczna że tylko jedna na zawsze chciała biec

upchnięta gdzieś i niechciana czasem wraz z czasem chciała stać + KAMIL WASICKI + gaśnie chciała prosić o cud to pewnie już wiesz ale tylko z nią jest jeszcze sens że czas przez to nie stanął by pośród zła a świat nadal kręci się nie zgubić się ale było warto

+ POECI PIOSENKI i tylko z nią jest jeszcze sens iść jeśli raz blady świt musnął gołych twych biec stóp gasząc wszystko co mdłe aby dać ci sł. & muz. Kamil Wasicki nadzieję że po żalu i łzach TO DOPRAWDY NIC NIE ZNACZY przyjdą czasy na śmiech to pewnie już wiesz Y Y Y że czas przez to nie stanął a świat nadal kręci rozdarty lekko łokieć ale było warto rana jak w starym kinie nos wiecznie uczerniony chyba tak trzeba brnąć połowem podpomostowym wśród ulewy i burz mundur po ojcu stary potem budzić się z najpiękniejszym podobno marynarza świtem pudełko po lizakach czasem biec czasem stać substytut relikwiarza dotknąć śmiechu i łez stos kalendarzy gołych i wiedzieć że czas przecież przez to nie co pozrzucały lata stanie blizna na prawej kostce a świat będzie kręcił się dalej i pierwsza wielka strata żeby było warto Małgorzata Eojciechowska, fot. Jan Poprawa 240 241

MAŁGORZATA WOJCIECHOWSKA

jak tu napisać cokolwiek o swoim… pisaniu? Przecież nawet określenie „twórczość” wprawia mnie w pewien rodzaj zakłopotania, nie wspominając już o słowie „poezja”. Nie jestem poetką Ii nie ma w tej deklaracji grama kokieterii. Jacek Kaczmarski (i może jeszcze kilka innych osób) pewnie kłóciłby się ze mną, ponieważ tak zwykł mnie nazywać, gdy rozmawialiśmy podczas naszych spotkań pod koniec jego życia. Wtedy, kiedy dodawał mi skrzydeł, budował wiarę, że potrafię, i w dość zabawny sposób mnie „namaszczał”, ale – mimo mojej wdzięczności i głębo-

kiego szacunku – nie do końca miał rację (Jacku, przepraszam!). Poeci to Szymborska, Herbert, + MAŁGORZATA WOJCIECHOWSKA + Różewicz… Gdzie mi do nich. Ja piszę teksty piosenek. Podobno niezłe. Niech tak zostanie.

Wybrałam kilka rzeczy. Teksty napisane dla siebie i dla innych wykonawców. Sporo tu miłości (no, to chyba naturalne…), smutku (jeśli się jest pogodnym człowiekiem, tę pojawiającą się od czasu do czasu melancholię trzeba gdzieś „ulać”), pewnie dlatego dla równowagi dołączyłam jaśniejsze nieco Jesteś czy Oberek lotny oraz głupawą Piosenkę o tym…, którą „popełniłam”, sie- dząc w domu, w szlafroku, trochę poirytowana, gdy po raz kolejny powtarzałam mojej agencji aktorskiej: Nie pójdę na casting do reklamy ani durnego serialu, wiecie przecież, że z premedytacją na takie castingi nie uczęszczam.

Wysłałam też (ale nie wiem, czy się zmieszczą) dwie piosenki, o których napisanie poprosił mnie mój przyjaciel, Wacław Juszczyszyn. Bardzo się bałam pokazać mu Non exegi monumentum i Bukowinę III, bo nawet jeśli Wolna Grupa Bukowina jest już dla mnie kimś w rodzaju rodziny, trzeba jednak bardzo przemóc swoje onieśmielenie, by sprostać zaszczytowi pisania dla zespołu funkcjonującego w ludzkiej świadomości jako legenda i formacja wręcz kultowa. Całe szczęście – zadowolony Wacek pisze już muzykę.

No dobrze. To ja już sobie pójdę, zostawiając kilka moich piosenek, bo jestem ciut zmieszana, choć trochę mniej niż wtedy, gdy zmuszono mnie do przeczytania swoich tekstów na głos… 242 243

sł. Małgorzata Wojciechowska sł. Małgorzata Wojciechowska DAJ ODDYCHAĆ PRZED ŚWITEM sł. Małgorzata Wojciechowska Y Y Y Y Y Y JAK TO? Y Y Y Gdy w każdej myśli o nas Pościel stygnie powoli, Strach i nadzieja licha, Wśród okruchów snu leżę. Schowaj mnie w swych ramionach, Co nam księżyc podsunął, Śnieg uporczywie padał, Więc on wyciągnął ręce, Tylko mi daj oddychać. Rano słońce zabierze. Daleko była wiosna, A kamień w jednej chwili Gdy przegrał z tamtą falą, Stopniał jak kostka lodu Gdy odczyniamy gusła, Już za dużo, za dużo Która go do niej niosła. I nic już nie mówili. By ściszyć krzyki nasze, Tych nadziei złamanych Ustami zamknij usta, I już raj utracony, Miał cztery siwe włosy, Gdy głowy potracili, Lecz pozwól mówić czasem. Jeszcze zanim zyskany. Lecz był z tych, co ich zżera Bo nikt nie dopilnował,

Nieuleczalna młodość, To było im tak pięknie, + MAŁGORZATA WOJCIECHOWSKA + W ściany wstaw szczelne okna, I na darmo próbuję Na którą się umiera. Że nie pomieści głowa. Gdy świat się na nas sroży, I wciąż się nie udaje Drzwi mocne, lecz bym mogła Tego, coś mówił wczoraj, Chciał do niej o tym mówić, Jeszcze się odkrywali Od wewnątrz je otworzyć. Wyrwać spomiędzy bajek. Lecz nie sprzyjały słowa, Dotykiem dłoni drżących, I chociaż puścił farbę, Gdy oknem wlazł poranek Bym nie musiała wcale Stopa dotknie podłogi, Nie umiał nią malować. I nakrył ich niechcący. Wciąż dotrzymywać kroku, Cicho skrzypnie kanapa,

+ POECI PIOSENKI Chcę patrzeć w ciebie, ale Wyjdź, jak możesz najszybciej, Łza mu spłynęła cicho, I dziś nie mogą pojąć zachować ostrość wzroku. Tylko światła nie zapal. A ona kamień, skała… Rozumem wciąż przyciasnym, Wcale nie chciała milczeć, Że tamta łza mu wyschła, I z ziemi zobaczymy, I nie szukaj mych spojrzeń. Zwyczajnie – oniemiała. Ten kamień znowu zastygł. Że to nie droga gwiezdna, Sparzysz się, nie udźwigniesz. Gdy szepniesz moje imię, Wrzątek, który mam w oczach, Zdołała dłonie unieść Pamięć tych godzin pięknych Gdy ja odpowiem: „Nie znam…” Na policzku ostygnie. Do smutku, co tak kapał, W podpowiedź się układa, Lecz prędko je cofnęła, By na pytania: „Jak to?” I nie próbuj tłumaczyć: Gdy strach jej dał po łapach. Nie zawsze odpowiadać. „Rozum się zawieruszył”. Tym, czym się zachłysnęłam, Tyś tylko się zakrztusił. 244 245

sł. Małgorzata Wojciechowska sł. Małgorzata Wojciechowska JESTEŚ OBEREK LOTNY Y Y Y Y Y Y

Jesteś symfonią i jesteś przy tym Czy to zawiść okrutnych serc, klątwa zaciętych ust, Spoza akordu fałszywą nutą. Że się zamknął przed tobą świat aż na siódmy spust? Jesteś uśmiechem i zębów zgrzytem, I choć szukasz na oślep dróg, bocznych drzwi, tylnych wejść, Jesteś lekarstwem, jesteś cykutą. Klucz zgubiony gdzieś. Jesteś pewnością, jesteś obawą, Kremem, by pierwszą zmarszczkę rozsunąć. Stoisz tu, na rozstaju dróg, zamiast żyć – tylko trwasz, I włosem, który nad skronią prawą W siódmy błękit odpłynąć chcesz, gdy przy ziemi twarz. Wśród reszty ciemnych lśni srebrną struną. Podnieś się, by odnaleźć klucz, nim go pokona rdza, Póki tętno drga: I jesteś jak sto pociech, I jesteś jak sto nieszczęść, Patrz,

A nade wszystko Słysz, + MAŁGORZATA WOJCIECHOWSKA + Jesteś. Czuj, Idź. Jesteś zagadką i brakiem pytań, I prosto z mostu, i głębszą warstwą. Ciepłem słońca się syć, Dłonią, gdy tonąc brzytwy się chwytam, W dłonie złap babią nić, i jesteś brzytwą na mym nadgarstku. W duszy busola, Jesteś szeptaniem, krzykiem od progu, Podnieś się z kolan,

+ POECI PIOSENKI Jesteś tajfunem, jesteś zefirem. Idź. Siana zapachem i igłą w stogu, To wulgaryzmem, to znów Szekspirem. W sercu przeszłość jak cień, Milczy skrzydeł dwóch sen. I wszystkim tym, co straszne, Dobądź swych marzeń, I wszystkim tym, co śmieszne, Strzelą wachlarzem A nade wszystko I polecisz. Jesteś. Leć!

Raz jak ocean, raz kropla w morzu, Cały strach przed lataniem zduś, dawną moc w sobie wskrześ, Jesteś i grzechem, i rozgrzeszeniem. Pofruń klucza poszukać ponad chmurami gdzieś. Jesteś tym, który zawsze otworzy W sercu miękkim jak ptasi puch znajdziesz siłę jak spiż, i wszystkie bramy, i nóż w kieszeni. Tylko popatrz wzwyż. Jesteś mi sędzią, jesteś obrońcą Pełną wolnością, smyczą na szyję. A gdy skrzydła uniosą cię ponad wzrok, hen gdzieś tam, I zawsze będziesz mym wschodem słońca, Chociaż gorycz, że klucza szukasz zupełnie sam, Choć do księżyca przez ciebie wyję. Zerknij w tył i wątpliwość jak szklankę pękniętą stłucz, A zobaczysz, I wszystkim, co od Boga Że prowadzisz I kary boskiej gestem Klucz. I Bogu dzięki Jesteś. Leć! Paweł Wójcik, fot. Jan Poprawa 246 247

PAWEŁ WÓJCIK

sł. Paweł Wójcik BLAT Y Y Y

Opuszkami palców gram na blacie Patrzę w krystaliczne oczy szklanek Czekam i to wszystko w tym temacie Czekajcie a będzie wam nalane

Palce wystukują rytm o blat

Smuga dymu półmrok jak w kościele + PAWEŁ WÓJCIK + Siedzę a przede mną świat Podświetlonych luster i butelek

A na blacie małe dwie kropelki Chciały razem przeżyć resztę dni Nim je zetrze biel barmańskiej ścierki Nie zdążyły całkiem tak jak my

Tyle już historii poznał blat Całe ludzkich losów poematy Jednym tu otwierał bramy świat Drugim zaś runęły wszystkie światy

Tu niejedną z losem prowadzili grę I łatali mosty pozrywane Lecz wiedzieli doskonale że Gdy poczekasz będziesz miał nalane

I palcami wybijali rytm O ten blat co niejedno już usłyszał Aż nadchodził w końcu szary świt I cynicznie uśmiechnięta cisza 248 249

sł. Paweł Wójcik sł. Paweł Wójcik sł. Paweł Wójcik (wg Chagalla) BRZYTWA PIOSENKA STRYCHOWA NAD MIASTEM Y Y Y Y Y Y Y Y Y

Piję Prócz pajęczyn i słoików Pytasz co u mnie chyba uciekam Bo nie drżą dłonie Czekających by się przydać I to się raczej nie zmieni Łatwiej się żyje Paru krzeseł i stolików Mam cztery ściany na nic nie czekam Szybciej się tonie Ciekawego nic nie widać Nie umiem twardo chodzić po ziemi

Tyle dróg i nie wiem którędy Wspominają pudła szare A czasem siedzę w nocy i w ciszy A chciałbym inaczej Młodość na sklepowych półkach Kłócę się z Bogiem Mniej bolą błędy Jest walizka pod zegarem I wiersze piszę Szczerzej się płacze W którym zmarła już kukułka I rzucam w ogień

Dobrze się czuję kochana Żołnierzyki karnie śpią I odlatuję w swoje przestrzenie Nie boli serce Jak przed laty po zabawie Nie umiem twardo chodzić po ziemi Posiedzę tutaj do rana O powstaniu pewnie śnią I odlatuję w swoje przestrzenie

Mam jeszcze dużo żalu w butelce I o walce w słusznej sprawie I to się raczej nie zmieni + PAWEŁ WÓJCIK +

Żeby tak jeszcze móc raz cholera Czas tu płynie nie tak prędko Wiesz chyba serio ja jestem kretyn To żart W zębach piły przerwa rdzawa Bo zawsze chce mi się płakać Tak jeszcze raz z losem w pokera Pachnie bambusowa wędka Gdy patrzę w oczy pięknej kobiety O fart Dawno zasypanym stawem Pustej jak kieszeń żebraka + POECI PIOSENKI Już nie mam siły ruszać do bitwy W skrzyni drzemią taśmy stare A czasem domy mi czerwienieją To widać I wzruszeniem oczy łzawią Znaczenie zmieniają słowa Chciałbym nauczyć się trzymać brzytwę Z kaset śpiewa znów Garczarek I odlatuje w swoje przestrzenie To mi się przyda O tych tankach nad Wełtawą I w swoich światach się chowam

Już nie mam siły ruszać do bitwy Mój pamiętnik pełen zdarzeń Mają tu ze mną niezły ból głowy I straty liczyć I dziadkowa jest dwururka I wiem że zrobią co trzeba Muszę nauczyć się trzymać brzytwę Powracają dawne twarze Żebym jak oni żebym był zdrowy Żebym się miał czego chwycić. chłopaków tych z podwórka I żeby ściągnąć mnie z nieba

Prócz pajęczyn i słoików Lecą nad miastem domy w czerwieni Po ogórkach i po dżemach Maleją ludzie i rzeczy Paru krzeseł i stolików Nie umiem twardo chodzić po ziemi Nic tu córciu więcej nie ma Nie chcę się z tego leczyć 250 251

sł. Paweł Wójcik

TISCHNER sł. Paweł Wójcik Y Y Y KOŁYSANKA

A w Łopusznej nic nowego Ale lasy nadal pachną Y Y Y Po latach jesienie I bacówka ma się dobrze pod Turbaczem A pod sklepem filozofów Skronie w kleszczach ścian I łatwiej będzie wejść Stoi nowe pokolenie Bo to widzi ksiądz profesor Związane strachem dłonie W kolejny piękny dzień Bywa że coś zawiruje Raz jeszcze łeb pod kran A poza tym nic nowego A i święci ludzie nie są To jeszcze nie jest koniec Papieros drugi trzeci Chodzi proboszcz po kolędzie Ale dobrych nie brakuje Przeminie ból skulony Maciejowej się umarło Trzy prochy sztuczny śmiech Jak mija rozpacz dzieci Niech jej ziemia lekką będzie Tatry widać jak na dłoni Odpuszczą ściany kleszcze Po psiaku utopionym I turystów całe mrowie Raz jeszcze wydech wdech Przez te lata no to umrzeć Ale księże profesorze To nie jest koniec jeszcze Patrz w lustro popatrz w lustro

Niejednemu się zdarzyło Ja coś teraz księdzu powiem O ścianę oprzyj dłonie + PAWEŁ WÓJCIK + Ale przecież na śmierć diablą Jest dobrze będzie dobrze W lustrzanych oczach pusto Mamy miłość W Tatrach nadal z wielką siłą Pulsują mocno skronie I szkoda że nie koniec Trzy źródełka biją Byle się o coś oprzeć A w Łopusznej nic nowego Źródło dobro źródło słowo To jeszcze nie jest koniec Za krokiem drugi krok Księże profesorze Źródło miłość Lęk pada czarnym deszczem

+ POECI PIOSENKI Halny zawył potok wezbrał Czerwone kule strachu Nabierze barwy wzrok Staszek orze A tak w ogóle nic nowego Za chwilę muszą zgasnąć Wytrzymaj chwilę jeszcze Rano wiozą bańki z mlekiem Noc sypnie ciszy piachem Bo choć czasem wzbiera woda Schodzi człowiek na manowce Zasnąć I może przyjdzie wiersz Wieją niepokoje Ale wciąż jest aż człowiekiem Przez zadymiony sen Staszek swoją ma robotę I może przyjdzie wiersz I łatwiej będzie wejść Robi swoje Owszem podłość ma się dobrze Przez zadymiony sen W kolejny piękny dzień I głupoty całe roje A w Łopusznej nic nowego Ale źródła nadal biją Po jesieni zima Tatry stoją I jest w ludziach taka siła By się trzymać Niech się o nic ksiądz nie martwi Bo choć człowiek czasem mały Owszem czasem coś zaboli Źródła biją Tatry stoją Owszem czasem człowiek płacze Będą stały 4. PRZYCZYNKI DO BIOGRAFII Irena Santor, fot. Marek Bohdan 254 255

Mateusz Torzecki IRENA SANTOR – DOKTOR HONORIS CAUSA + MATEUSZ TORZECKI + rena Santor, pierwsza dama polskiej piosen- Współpraca Ireny Santor z najwybitniejszymi ki, została w 2017 roku uhonorowana tytu- tekściarzami i kompozytorami potwierdza też Iłem doktora honoris causa. Jest to pierwszy słuszność decyzji podjętej przez Akademię przypadek w historii Polski, gdy artysta estra- Muzyczną im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów dy odbiera najwyższą godność akademicką. w Łodzi. Jak zauważył prof. dr hab. Cezary Sa- Tytuł został przyznany w maju w Akademii necki, rektor Akademii, pisząc o Irenie San- Muzycznej w Łodzi. tor: Jest Pani niewątpliwie jedną z najbardziej znanych i podziwianych osobowości twórczych Laudację na uroczystości wygłosił prof. Wło- w historii polskiej estrady. Budząca estymę dzimierz Nahorny. Recenzje napisali prof. Re- wartość Pani osiągnięć pozwala uznać Panią nata Danel oraz Jacek Cygan. Artystka, dzię- za najbardziej zasłużoną dla kultury ojczystej kując za przyznanie tytułu, stwierdziła, iż jest piosenkarkę. to najwspanialsze wyróżnienie, jakie spotkało ją pod koniec drogi zawodowej, artystycznej Uznanie Akademii dla artystki estrady poka- i życiowej. zuje również przemiany, jakie mają miejsce w hermetycznym jeszcze dwie dekady temu Ostatnie lata były dla Ireny Santor niezwykle świecie nauki. Zauważamy dziś, iż znaczenie udane pod względem artystycznym, piosen- piosenki zaczyna się w polu produkcji kultu- karka koncertowała i nagrywała kolejne płyty. ralnej zmieniać – w 2016 roku po raz pierw- W 2014 roku z okazji 80. urodzin ukazały szy w historii literackiego Nobla otrzymał Bob się jej dwa nowe albumy zatytułowane kolej- Dylan – artysta piosenki. no Zamyślenia oraz Punkt widzenia, na które teksty napisali między innymi Wojciech Mły- Dlatego też przyznanie zaledwie rok później narski, Jacek Cygan i Jan Wołek, zaś muzykę: tytułu doktora honoris causa jednej z najważ- Romuald Lipko, Seweryn Krajewski czy Wło- niejszych polskich artystek jest wydarzeniem dzimierz Korcz. Do piosenki Chodź na kawę, ważnym i bezprecedensowym. Dowodzi, że Warszawo nakręcono natomiast pierwszy piosenki były i są ważnym elementem kultury profesjonalny teledysk w karierze wokalistki. i dziedzictwa narodu. 256 257

Prof. dr hab. Renata Danel

ski rozpoznawszy wielki talent, natychmiast lubiłam festiwali, były dla mnie zawsze ciężkim RECENZJA przyjął młodą solistkę, i zadbał o Jej rzetelną psychicznym przeżyciem. Starałam się uciekać muzyczną edukację. od takiej konfrontacji z widownią. Nie zawsze W ZWIĄZKU Z NADANIEM IRENIE SANTOR jednak mogłam2. TYTUŁU DOKTORA HONORIS CAUSA W Karolinie – siedzibie „Mazowsza” – Irena Wiśniewska rozpoczęła w 1951 roku swo- W 1961 roku na I Międzynarodowym Festi- AKADEMII MUZYCZNEJ IM. GRAŻYNY I KIEJSTUTA BACEWICZÓW W ŁODZI ją przygodę ze śpiewaniem. Tam ukończyła walu Piosenki w Sopocie zaśpiewała walca szkołę muzyczną. Ze swoim pierwszym wiel- Embarras (muz. Jerzy Wasowski, sł. Jeremi kim przebojem zatytułowanym Ej, przeleciał Przybora), zdobywając I nagrodę, a za Wal- ptaszek wraz z zespołem ruszyła na podbój czyka na cztery ręce (muz. H. Kaszczyc, sł. świata. Występowała niemal we wszystkich L. Starski) w tym samym konkursie otrzymała krajach Europy, była także w Chinach i Mon- III nagrodę. Tu wspomnieć trzeba, że pomy- golii, wszędzie wzbudzając entuzjazm i za- słodawcą sopockiego festiwalu był Władysław chwyt publiczności. W „Mazowszu” poznała Szpilman, ówczesny szef działu muzyki lekkiej swojego przyszłego męża – Stanisława Santora, w Polskim Radiu, a nade wszystko wybitny skrzypka i koncertmistrza radiowej orkiestry kompozytor, który usłyszawszy Irenę Santor

Stefana Rachonia, którego dyrygent „wypoży- w nagraniach próbnych, bez namysłu zapro- + PROF. DR HAB. RENATA DANEL + czał” do zespołu T. Sygietyńskiego. Kiedy po ponował Jej zaśpiewanie w Sopocie walca ośmiu latach w 1959 roku żegnała się z „Ma- Embarras. Szpilman tak mówił o początkach zowszem”, by rozpocząć karierę solistki – naj- współpracy z Piosenkarką: Pewnego dnia Ste- pierw publiczność w Polsce, a potem w róż- fan Rachoń wprowadził do mojego gabinetu o dla mnie wyróżnienie, iż w postępo- Jej wokalnymi kreacjami? To zadanie w takim nych zakątkach świata usłyszała i poznała w radiu dojrzałą już niewiastę. Była to pani waniu wszczętym przez Wysoki Senat formacie wydaje się niewykonalne. Zatem ni- Irenę Santor. Santor. [...] Od razu zwróciłem uwagę na jej Akademii Muzycznej im. G. i K. Ba- niejsza recenzja stanowić będzie zaledwie opis muzykalność, barwę głosu, frazowanie, sposób, + RECENZJA... + + RECENZJA... T cewiczów w Łodzi, zmierzającym do nadania najistotniejszych i przełomowych momentów Bardzo często mówi się, że Irenę Santor wy- w jaki podawała tekst i rozumiała całość pio- Pani Irenie Santor najwyższej akademickiej w artystycznej drodze, która zaprowadziła lansował Stefan Rachoń. A to jest zupełna senki. [...] Jest to osoba, która to, co osiągnęła, godności, jaką jest doktorat honoris causa, Irenę Santor na szczyt panteonu osobowości nieprawda. Ona sama się wylansowała dzięki zawdzięcza własnej pracowitości. Jest poza mogę być jednym z recenzentów dorobku ar- polskiej piosenki. swoim zdolnościom, dobremu słuchowi, muzy- tym bardzo muzykalna, ładnie prowadzi kan- tystycznego Kandydatki. kalności, ładnemu głosowi, no i fenomenalnej tylenę, ma bardzo ładną, miękką barwę głosu. Irena Wiśniewska (tak brzmi nazwisko pa- pamięci. Potrafiła jednego dnia przygotować To wszystko jest potrzebne, by zaśpiewać pio- Mam jednocześnie świadomość, a z niej pły- nieńskie Kandydatki) urodziła się 9 grudnia piosenkę!1 – tak początki kariery Artystki za- senkę – podkreślam piosenkę. [...] Irenę Santor nącą satysfakcję i radość, iż uczestniczę w wy- 1934 roku w Papowie Biskupim. Po roku wraz pamiętał rzeczony mistrz batuty. wylansowało radio, no i płyty – telewizji jeszcze darzeniu historycznym. Oto po raz pierwszy z rodziną zamieszkała w Solcu Kujawskim, wtedy w Polsce nie było. Zaczęła jeździć z kon- muzyczne środowisko naukowe pragnie do- w którym przetrwała trudy i koszmar II woj- Zadebiutowała w grudniu 1959 roku w War- certami po kraju i z czasem stała się bardzo cenić i uhonorować Pierwszą Damę polskiej ny światowej. szawie, w jubileuszowym, 50. koncercie „Zga- sławna […]3. piosenki. To znak czasu – wydarzenie bez duj-Zgadula”, który odbył się w Sali Kongre- precedensu! Co cieszy, jest ono jednocześnie W roku 1948 wraz z mamą przeniosła się do sowej. Irena Santor po latach wspominała Współpraca ze Szpilmanem zaowocowała dowodem zmieniającego się w XXI wieku po- Polanicy-Zdroju, gdzie ukończyła technikum występy przed wielkim audytorium: Lękam się w przyszłości wieloma nagranymi i wylanso- dejścia do dyscypliny artystycznej, jaką jest szklarskie. Przypadkowe spotkanie z wybitnym dużej widowni, wielkiego skupiska ludzi. Mam wanymi przez Artystkę przebojami, choćby szeroko rozumiana sztuka wokalna. dyrygentem i ówczesnym dyrektorem Opery wrażenie, że nie zdołam przyciągnąć uwagi wspomnieć takie tytuły jak: Deszcz (sł. K.I. Poznańskiej Zdzisławem Górzyńskim, który widzów, że nie zapanuję nad sytuacją. Dlate- Gałczyński), Ja jestem twoja (sł. W. Kubiak), Zaraz na wstępie nasuwają się wszak obawy – akurat przyjechał na kurację „u wód” i zachwy- go zawsze wolałam sale kameralne. I nigdy nie Tych lat nie odda nikt (sł. K. Winkler). jakże w kilkustronicowej recenzji opisać i od- cił się talentem piętnastoletniej Irenki, zaowo- dać niezwykle aktywną postać oraz dorobek cowało przekazaniem Jej listu polecającego do 1 V. Lewandowska, Miło wspomnieć. Irena Santor, Warszawa 1995, s. 59. Kandydatki, która nieprzerwanie od ponad Tadeusza Sygietyńskiego – twórcy i dyrektora 2 Tamże, s. 149. sześćdziesięciu lat pozwala nam delektować się Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Sygietyń- 3 Tamże, s. 168–170. 258 259

W roku 1966 zaśpiewała na Festiwalu Pol- kabaretu Wagabunda, a także na deskach sto- skiej Piosenki w Opolu piosenkę Powrócisz tu łecznego teatru Syrena oraz Ateneum. (muz. P. Figiel, sł. J. Kondratowicz) i wyśpie- wała nagrodę Przewodniczącego Prezydium Specjalne miejsce wśród rozlicznych artystycz- Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu oraz nych prezentacji Piosenkarki zajmuje Podwie- nagrodę publiczności. W tym samym roku ta czorek przy mikrofonie – audycja Polskiego sama piosenka w Jej interpretacji otrzymała Radia, która w 50. i 60. latach XX wieku była III nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu niezwykle popularna i uwielbiana. W jednym Piosenki w Sopocie (w Dniu Międzynarodo- z radiowych wywiadów Artystka dzieli się wym). wspomnieniami z dziennikarką muzyczną Marią Szabłowską i tak wspomina Podwieczor- Rok 1979 przyniósł Irenie Santor na opolskim ki: To była audycja tak słuchana, że w czasie festiwalu Grand Prix za walca Embarras (po jej nadawania dosłownie ruch zamierał na uli- raz pierwszy Grand Prix w Opolu!), a w 1991 cach… Szłam sobie pewnego letniego popołu- roku Kandydatka otrzymała Grand Prix tegoż dnia ulicami Warszawy, pusto zupełnie, nikogo. festiwalu za wybitne osiągnięcia w sztuce in- Wszystkie okna były pootwierane i dosłownie ze

terpretacji piosenki. wszystkich dobiegał „Podwieczorek”. To były już + PROF. DR HAB. RENATA DANEL + czasy, kiedy audycję retransmitowano. Na po- Dwukrotnie zasiadała jako przewodnicząca czątku wszystko szło na antenę na żywo […]4. jury opolskiego festiwalu i była członkiem jury wielu innych festiwali, między innymi Jako jedna z najjaśniejszych gwiazd pol- w Zielonej Górze. skiej piosenki Irena Santor jest posiadacz- ką „Diamentowego Mikrofonu” – nagrody W tym miejscu trzeba wspomnieć, że dla Ireny przyznawanej przez Polskie Radio, któremu Santor komponowali i pisali teksty najwybit- Kandydatka pozostaje wierna do dziś. W ar- niejsi polscy twórcy. Wśród nich ko pozytorzy: chiwach PR znajdują się setki Jej nagrań, z któ- J. Sent, W. Korcz, B. Klimczuk, S. Krajewski, rych wiele dokonała z towarzyszeniem radio- W. Nahorny, G. Turnau, M. Sart, P. Figiel, wych orkiestr (S. Rachonia, B. Klimczuka, A. Skorupka, L. Bogdanowicz, T. Sygietyński, J. Miliana). W latach 90. prezentowała na an- A. Sławiński, R. Szeremeta W. Szpilman, J. Wa- tenie Muzycznej Jedynki własne felietony na sowski. Autorzy tekstów to między innymi: tematy związane z polską piosenką i polską A. Osiecka, J. Kofta, A. Bianusz, M. Groński, kulturą. L. Starski, M. Korczakowski, J. Cygan, J. Kon- dratowicz, M. Rusinek, E. Lipska, J. Przybora, O wyjątkowej osobowości i popularności Ireny W. Młynarski. Santor wypowiadał się dziennikarz muzyczny Andrzej Ibis-Wróblewski: W czym tkwi ta- Wartymi odnotowania epizodami w artystycz- jemnica jej popularności przez tyle lat? Myślę, nej karierze Ireny Santor były doświadczenia że chyba w jej polskości. Na czym ta polskość z filmem, kabaretem i teatrem. Grała i śpiewa- polega, proszę mnie zarżnąć, nie potrafię po- ła w filmach: Wrzos, Przygoda na Marienszta- wiedzieć! Czy to jest sprawa intonacji, czy za- cie, Klub kawalerów, Gangsterzy i filantropi, śpiewu, czy też barwy głosu i jego prowadzenia? Przygoda z piosenką. Występowała w progra- Wiem, że kiedy słucham piosenek w wykonaniu mach cenionego przez publiczność i krytykę pani Ireny, słyszę, że to śpiewa ktoś znad Wisły,

4 Wywiad Marii Szabłowskiej z Ireną Santor i Zbigniewem Korpolewskim – archiwum własne.

Irena Santor, fot. Ryszard Łabus, 1956 Irena Santor, fot. Ryszard Łabus 260 261

Pragnę w tym miejscu dodać, iż nagrane przez Australia), została uznana za najpopularniej- Kandydatkę pieśni spotkały się z najwyższym szą polską piosenkarkę. uznaniem znawcy przedmiotu – profesora gdańskiej Akademii Muzycznej im. Stanisła- Stefan Rachoń dokonał w kontekście Jej talen- wa Moniuszki Piotra Kusiewicza, notabene tu takiego oto porównania: Głos piosenkarza pomysłodawcy i niestrudzonego w swych jest jak instrument. Może być to zwykły egzem- staraniach orędownika w dążeniu do doce- plarz fabryczny, a może i Stradivarius. Głos Ire- nienia przez muzyczne środowisko nauko- ny Santor – to właśnie Stradivarius. Szlachetna, we wokalistów estradowych, w tym także do piękna barwa7. uhonorowania zaszczytnym tytułem Ireny Santor. Do tego stwierdzenia dołączam się i ja. Mam to szczęście, iż wielokrotnie wspólnie z Ireną San- Irena Santor ma na swoim koncie liczne wy- tor pracowałam na jednej scenie, czy to festiwa- różnienia, honorowe tytuły, nagrody i ozna- lowej, koncertowej, czy też realizując programy czenia, między innymi: nagrodę Wiktora telewizyjne. W pamięci zachowuję nie tylko (osobowość TVP), nagrodę Złotego Fryde- profesjonalizm i perfekcyjne przygotowanie ryka (za całokształt twórczości artystycz- Artystki, bo to oczywiste, ale także – a może nej), Bursztynowego Słowika (Międzyna- przede wszystkim – Jej ujmująco życzliwy rodowy Festiwal Piosenki w Sopocie) oraz stosunek do wszystkich ludzi, prostolinijność, + RECENZJA... + oznaczenia: Złoty Krzyż Zasługi, Złoty Me- pogodę ducha i zawsze motywujące uwagi dla dal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, Krzyż młodszych stażem koleżanek i kolegów. Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Podsumowując, stwierdzam, że przyznanie tytułu doktora honoris causa Pani Irenie San- Artystka na przestrzeni dziesięcioleci zaśpie- tor jest ze wszech miar decyzją słuszną i uza- wała tysiące koncertów i recitali w kraju i za sadnioną, a jednocześnie historyczną, przeto granicą. Uwielbiana przez Polonię rozsianą po przyniesie wielki zaszczyt łódzkiej Akademii z równin Mazowsza – mimo że Irena wywodzi raz wtóry słychać w głosie tę wyjątkową pol- całym świecie (między innymi USA, Kanada, Muzycznej. się gdzieś z pogranicza Kujaw5. skość – w przypadku tego repertuaru wręcz bezcenną. Artystka nagrała ponad czterdzieści płyt CD (w tym wiele złotych płyt), ponad dwadzieścia Fragment wywiadu z Artystką obrazuje Jej płyt gramofonowych typu longplay, ponad stosunek do twórczości Moniuszki: Moniusz- czterdzieści typu gramofonowa pocztówka ko towarzyszy mi od dzieciństwa. Jego muzyką oraz kilkanaście typu single play. rzeczywiście nasiąkałam. […] Moniuszko był i jest dla mnie mój zawsze, od dziecka, taki mój Pośród bogatej dyskografii na uwagę zasługuje domowy. […] Kiedy nagrywaliśmy płytę, byłam krążek pod tytułem Pieśni Stanisława Moniusz- już wtedy rzeczywiście piosenkarką uprawiającą ki w interpretacji Ireny Santor, gdzie Kandy- ten zawód, ale czułam, że coś mam jeszcze do datka prezentuje swoją wszechstronność oraz zrobienia. Nie śpiewało się Moniuszki, to nie perfekcyjną technikę wokalną, która pozwala było w modzie, więc stworzyliśmy ją (płytę) 6 BIBLIOGRAFIA sięgać po tak wymagający materiał. Tu po z chęci pokazania, że to jest piękne . Lewandowska V., Miło wspomnieć. Irena Santor, Warszawa 1995. Wywiad Doroty Rosłaniec z Ireną Santor, Warszawa, 17.02.2010 r., kawiarnia w hotelu „Maria”. Wywiad Marii Szabłowskiej z Ireną Santor i Zbigniewem Korpolewskim – archiwum własne.

5 V. Lewandowska, dz. cyt., s. 32–33. 6 Fragment wywiadu Doroty Rosłaniec z Ireną Santor, Warszawa, 17.02.2010 r., kawiarnia w hotelu „Maria” 7 V. Lewandowska, dz. cyt., s. 63.. 262 263

Andrzej Bogunia-Paczyński

szerszą widownią. Stało się to 19 i 20 lipca Początek tej współpracy nie był jednak fortun- TONI KECZER 1958 roku podczas wielkiego zlotu młodzie- ny. Zdarzyło się bowiem tak, że któregoś gru- ży w Niepołomicach, zorganizowanego przez dniowego wieczora tego samego 1961 roku do Wojewódzki Komitet Współpracy Organiza- „Francuza” wstąpił akurat na chwilę Przemy- cji Młodzieżowych z okazji święta 22 Lipca. sław Gwoździowski, saksofonista i kierownik Uczestniczyło w nim kilka tysięcy młodych muzyczny Czerwono-Czarnych, krakowianin ludzi, głównie z Nowej Huty, Krakowa i Pod- rodem z Wieliczki. Usłyszał śpiewającego Ka- górza, ale także z Bochni, Miechowa, Myśle- czora i od razu zaproponował mu przejście nic i Skawiny, przybyli licznie górnicy z kopalń do C-C, którzy zresztą zaraz po Nowym Roku jaworznickich, z „Komuną Paryską” na czele. mieli rozpocząć w Krakowie kolejną serię kon- Największą atrakcją programu artystycznego certów. Antoni się wahał – nie wiedział, czy zlotu w Niepołomicach były koncerty orkie- mu w ogóle pozwolą odejść w kilka tygodni po stry jazzowej działającej przy nowohuckim podpisaniu kontraktu, i przede wszystkim nie Ognisku Młodych ZMS, z którym od pewne- był pewien, czy słusznie postąpi, rzucając stałą go czasu Kaczor był związany (uczył się tam pracę w ekskluzywnym lokalu i puszczając się gry na kontrabasie). Kilkutysięczna widownia na niepewne i ryzykowne drogi z wędrującym

niepołomickiego amfiteatru entuzjastycznie po Polsce pierwszym zespołem mocnego ude- + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + bis-Wróblewski napisał kiedyś o nim, że Pytany przed laty przez Marka Gaszyńskiego przyjęła zwłaszcza występ duetu gitarowego rzenia. Dyrektor hotelu, jako człowiek wyro- jest najbardziej umiarkowanym solistą tego (przygotowującego monografię zespołu Czer- Antoni Kaczor – Adam Stachura; szczególnie zumiały, nie robił jednak trudności – zwolnił Ikrzykliwego zespołu, który, trzeba przyznać, wono-Czarni) o początki swojego śpiewania, zaś podobała się śpiewająca piosenki latyno- Kaczora, wyrażając nadzieję, że jeszcze kie- swoje cowboy-story śpiewa ze smakiem. Trud- tak wspominał te czasy: skie, obdarzona pięknym głosem, rudowłosa dyś do „Francuskiego” wróci… Lider zespo- no o bardziej trafną charakterystykę Toniego Greczynka (z Nowej Huty) Maria Sanoica, łu Quirino mógł od razu rozpocząć próby Keczera – wokalisty Czerwono-Czarnych w la- Już w latach 1953–54 grywaliśmy w Krakowie z grupą której akompaniowali na gitarach hawajskich z C-C. tach 1962–1969. młodych ludzi różne imprezy do słuchania. Był to głównie Kaczor i Stachura. + TONI KECZER repertuar latynoski, kubański, włoski, francuski, bo piose- Pierwszy raz usłyszał i zobaczył Czerwono- Toni Keczer – właściwie Antoni Kaczor, dla nek po angielsku nie wolno było śpiewać. Występowaliśmy Jesienią następnego roku Antoni Kaczor prze- Czarnych w nowohuckiej hali Garaży 20 stycz- najbliższych i kolegów z zespołu C-C po pro- w Nowej Hucie jako zespół Quirino1. jął kierownictwo kwintetu Quirino3. Zespół nia 1961 roku, drugi raz – nazajutrz w pod- stu Tosiek, chłopak z Podgórza – urodził się grywał w klubach i lokalach w Nowej Hucie, górskiej hali Korony, w której sąsiedztwie w Krakowie 3 lutego 1935 roku. Uczył się Natomiast odpowiadając na pytania redakto- na akademiach, wieczorkach i potańcówkach. zresztą mieszkał. Nie przypuszczał zapewne, w Technikum Przemysłu Elektrotechnicznego ra Jana Stępnia (który rozmawiał z Keczerem W końcu nadarzyła się okazja występu w sa- że dokładnie rok później będzie już członkiem przy „Kablu” w Prokocimiu, po maturze pra- na antenie Radia Kraków w styczniu 2009 r.), mym Krakowie: 12 listopada 1960 roku Ka- tego zespołu: 7 stycznia 1962 roku Czerwo- cował początkowo w „Sempericie” na Grze- jak został piosenkarzem, jak zaczęła się jego czor i Quirino zagrali na uroczystym otwar- no-Czarni zagrali znowu w hali Garaży, górzkach. Miał szczęście urodzić się w rodzi- przygoda z piosenką – wyjaśniał: Wzięło ciu kawiarni Olimpijka przy ulicy Dietla 90 12 stycznia w hali Wisły, następnego dnia ru- nie co się zowie muzykalnej i muzykującej: się to stąd, że graliśmy z kolegami, tak sobie, (nazwanej tak w związku zakończoną właśnie szyli w trasę po Polsce południowej; w piątek dziadek Józef, senior rodu, był założycielem na wieczorkach, taki duecik – gitarki i śpiew. olimpiadą w Rzymie). I od tej pory mieli tam 13 stycznia dali koncert w Bochni. I tam po i dyrygentem podgórskiej orkiestry mandoli- Co tam było na tapecie, to się wtedy wszystko stałe miejsce grania – grali codziennie, z wy- raz pierwszy z Czerwono-Czarnymi zaśpiewał nistów Espana (1910), ojciec grał w tej kapeli śpiewało…2. jątkiem poniedziałków, od 17 do 22; tak było – wobec niedyspozycji Marka Tarnowskiego – na mandoli, matka na cytrze, a stryj na gitarze. przez rok. Jesienią 1961 roku dyrektor hote- Antoni Kaczor. Po stryju właśnie Tosiek odziedziczył gitarę Po kilku latach amatorskiego piosenkowa- lu Francuskiego Jan Kuźma, doświadczony i szybko nauczył się na niej grać. Odtąd mógł nia i okazjonalnych, koleżeńskich występów fachowiec branży hotelarskiej, zdecydował To Przemek Gwoździowski zaprosił mnie do Czerwono- już śpiewać swoje ulubione piosenki kowboj- dla niewielkiego grona słuchaczy, najczęściej się zatrudnić zespół Kaczora u siebie. Tak się Czarnych – mówił we wspomnianej rozmowie z M. Ga- skie z własnym akompaniamentem. w Nowej Hucie – przyszedł czas debiutu przed rozpoczęła wieloletnia współpraca Antoniego szyńskim. – Tarnowski śpiewał kowbojskie piosenki i czy- z tym renomowanym hotelem. sty rock and roll… Podpadł jednak i mnie wzięli na jego

1 Cyt. za: M. Gaszyński, Mocne uderzenie, cz. 1: Czerwono-Czarni, Warszawa 2008, s. 63. 2 Założycielem kwintetu Quirino (1957) był Stanisław Pietrzykowski, śpiewający gitarzysta nowohuckiej orkiestry cygańskiej Roma, znanej z występów w restauracji Gigant. 3 J. Stępień, Pejzaże regionalne, Radio Kraków Małopolska, audycja z 18 I 2009. 264 265

miejsce. Zacząłem z nimi śpiewać repertuar kowbojski, oddaniem. Po prostu drze się po angielsku. W srebrnych takie „przebieranki” w barwnym kostiumie, z szerokim skórzanych portkach i takiej samej bluzie. Ale to się podo- kowbojskim kapeluszem, z koltem za pasem. Nie lubiłem ba. Mnie też. Więc walimy brawo, aż ręce puchną. Solista specjalnie tego repertuaru, ale taka mi przypadła rola. Te uszczęśliwiony – bisuje…5 piosenki znałem z radia. W Czerwono-Czarnych zaczęli- śmy je spisywać z płyt, z taśm…4 Pozostał jednak Keczer wzorem estradowe- go umiaru i łagodnej ekspresji wokalnej. Był W styczniu 1962 roku Marek Tarnowski – takim, można by powiedzieć, polskim wy- pierwszy solista C-C – rozstał się z zespołem. daniem Paula Anki w połączeniu z Rickym Zastąpił go właśnie Toni Keczer, bo taki pseu- Nelsonem i jego gitarą. Z Czerwono-Czarny- donim artystyczny przyjął Antoni Kaczor. mi pracował równe siedem lat – od stycznia I kiedy Czerwono-Czarni jesienią 1962 roku 1962 do stycznia 1969 roku. Uczestniczył znowu przyjechali do Krakowa, rozpoczynając w większości koncertów i tras krajowych i za- kolejne tournée po województwie krakowskim, granicznych zespołu, w Festiwalach w Opolu wystąpili już w nowym składzie, z nowymi so- i w Sopocie, w sopockim Non-Stopie, w na- listami; oprócz Michaja Burano śpiewali więc: graniach płytowych i radiowych, w sesjach

Karin Stanek, Helena Majdaniec, Wojciech fotograficznych i filmowych, w programach + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + Gąssowski, Jerzy Malota i Toni Keczer. Wkrót- telewizyjnych. Wydał dziewięć własnych sin- ce zaś do zespołu dołączyli jeszcze: Katarzyna gli i sześć w duetach (z Burano, Lechem, God- Sobczyk, Henryk Fabian, Maciej Kossowski, lewskim, Stanek, Sobczyk i Figiel), jego głos Józef Ledecki i Jacek Lech. zapisany jest na wszystkich niemal płytach nagranych in gremio przez C-C w ciągu tych Toni Keczer śpiewał swoim łagodnym, ciepłym siedmiu lat. i dość wysokim głosem piosenki i ballady spod + TONI KECZER znaku country and western, takie jak: Cowboy Kiedy w połowie roku 1965 nowym kierow- Story, Colt, Sad Eyes i oczywiście Hello Mary nikiem muzycznym Czerwono-Czarnych zo- Lou, wielki przebój Ricky’ego Nelsona (wszyst- stał Ryszard Poznakowski, Keczer – czując, kie te zresztą utwory nagrał na swoich dwóch że kowbojskie tematy znudziły się już i jemu pierwszych płytach, i to już w niespełna trzy samemu, i publiczności – poprosił kierowni- miesiące po przystąpieniu do C-C). W progra- ka o zmianę repertuaru i nowe kompozycje. mie koncertów zespołu jego piosenki były ro- I wkrótce Poznakowski napisał dla niego kilka dzajem uspokajającego przerywnika pomiędzy piosenek, które zdobyły sporą popularność: tego samego roku piosenkę Z tobą, tylko z tobą żą Stana Borysa z Bizonami i 26. marzeniem hałaśliwymi produkcjami kolegów (i koleża- Mój dom gdzieś daleko, Z tobą, tylko z tobą, minimalnie wyprzedziło Jutro bez ciebie Piotra Skaldów). nek), choć potrafił też zaśpiewać ostro i dyna- Dzień dla ciebie, Masz takie same oczy jak ona Szczepanika. micznie – i rock and rolla, i twista (wykonywał i najbardziej chyba w wykonaniu Keczera uda- Gdy w kwietniu 1967 roku piosenka Kecze- m. in. Let’s Twist Again Checkera). Recenzent ną, brzmiącą o wiele bardziej nowocześnie niż Największymi jednak przebojami Toniego ra i Czerwono-Czarnych walczyła o prymat tygodnika „Kulisy” tak pisał o występie C-C jego wcześniejsze nagrania i wpadającą w ucho Keczera stały się trzy utwory napisane przez radiowej popularności z wielkim przebojem w sali stołecznej Filharmonii w kwietniu 1962 – Ten pierwszy dzień (z tekstem K. Dzikowskie- kompozytorów spoza zespołu: Przyjdzie kie- Gąssowskiego i Tajfunów, miało miejsce wy- roku: go). W plebiscycie na Radiową Piosenkę Mie- dyś taki dzień Wojciecha Gąssowskiego i Pio- darzenie, o którym nie sposób nie wspomnieć, siąca w kwietniu 1967 r. piosenka Dzień dla tra Puławskiego (z tekstem J. Kondratowicza), mówiąc o historii tego zespołu: 13 kwietnia Na estradę wpada pędem nieprzytomny z radości i pod- ciebie przegrała tylko z Zielonymi wzgórzami 17 milionów Wojciecha Kacperskiego (z tek- 1967 roku Czerwono-Czarni zagrali w Sali niecenia solista Toni Keczer. Śpiewa z wysiłkiem i wielkim nad Soliną Wojciecha Gąssowskiego, w maju stem J. Millera) i Zielony kraj Piotra Figla Kongresowej w pierwszej części koncertu The (z tekstem A. Bianusza) nagrany z Orkiestrą Rolling Stones. Zachował się telegram, który Studia Rytm pod dyrekcją A. Korzyńskiego dwa dni wcześniej Antoni Kaczor wysłał do

4 Cyt. za: M. Gaszyński, dz. cyt., s. 64. (w czerwcu 1968 roku trzecie miejsce w ple- matki w Krakowie: Jutro 11 kwietnia śpie- 5 B. Węgierski, Czerwono-Czarni w Filharmonii, „Kulisy” 1962 z 29 IV, s. 8. biscycie na RPM, tuż za Spacerem dziką pla- wam na Giełdzie Telewizyjnej / 13 kwietnia 266 267

w Kongresowej z zespołem The Rolling Stones / Gaszyński, podsumowując swoje długie roz- (byłego perkusistę C-C) zespołem Kameleony; Dyrektor hotelu Francuskiego poszukiwał zespołu, więc Pozdrowienia / Tosiek6. Zachowała się też seria mowy, jakie prowadził z byłymi muzykami śpiewał z nimi także na „Batorym”. poszliśmy razem z kolegą… No, i zaczęliśmy tam grać. niezwykłych zdjęć, jakie wykonał tego wieczo- Czerwono-Czarnych, tak o tym pisał: Okres […] A potem, jakimś dziwnym trafem, zmarły niedawno ru za kulisami Kongresowej Marek Karewicz – współpracy z Keczerem i jego samego muzycy Na początku 1971 roku artysta powrócił osta- Przemek Gwoździowski, saksofonista, kierownik muzycz- jedno z nich przedstawia taką oto trójkę woka- z Czerwono-Czarnych wspominają bardzo do- tecznie – po dziesięciu latach artystycznej tu- ny Czerwono-Czarnych, wstąpił na chwilę tutaj do nas, listów: Jacek Lech, Mick Jagger i Toni Keczer. brze. Nikt nie powiedział o nim złego słowa. łaczki – do Krakowa, do rodzinnego Podgórza. do „Francuza”, no i pyta – słuchaj, czy byś nie chciał…? Wszyscy podkreślają, że był bardzo sympatycz- I do… hotelu Francuskiego. Dyrektor Kuźma Ja mu mówię, no wiesz… muszę się zapytać dyrektora, W roku 1963 Keczer, będąc już w składzie ny, koleżeński, skromny, ciepły, pogodny i dow- mógł się teraz pochwalić znakomitym kwar- czy mnie puszczą, dopiero żeśmy się tu przyjęli… Osta- Czerwono-Czarnych, występował także jako cipny…8. Może też i dlatego właśnie Toniemu tetem złożonym z doświadczonych muzyków, tecznie jakoś mi się udało zwolnić z „Francuza”… No, śpiewający gitarzysta basowy częstochowskie- powierzono dowcipną piosenkę My reklamy których udało mu się pozyskać do grania na i potem były już próbne występy – pierwszy w Bochni, go Luxemburg Combo (oddelegowany tam nie lubimy – właściwie hymn zespołu, którym „fajfach”: Toni Keczer (Czerwono-Czarni), zastępowałem wtedy Marka Tarnowskiego, on śpiewał przez Estradę Szczecińską, pod której egidą Keczer rozpoczynał koncerty C-C, śpiewając: Marian Koster (Szwagry), Jerzy Morański te kowbojskie piosenki country and western, ale jakoś działały obydwa zespoły) i zdobył z nim na (Krakusy) i Andrzej Kadłuczka (Telstar). zaniemógł… I wzięli mnie… Od tego czasu zostałem I KFPP w Opolu nagrodę zespołową oraz wy- My reklamy nie lubimy Z tymi i z innymi kolegami, bo składy się w Czerwono-Czarnych. […] Wielu było fajnych kole- różnienie dla piosenki Colt. W tym też roku, My jesteśmy skromni zmieniały, Keczer grał i śpiewał we „Francu- gów, ale tak już wszyscy odjeżdżają pomału… Przemek szczególnie dla niego pracowitym, śpiewał Dziękujemy za ordery zie” przez kilkanaście następnych lat, do 1983 Gwoździowski nie żyje9, Józek Krzeczek nie żyje10… Tylko 11 również gościnnie z koncertującym w Polsce I z marmuru pomnik roku. mnie się jeszcze jakoś udaje wysmyknąć… + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + brytyjskim zespołem The Worried Faces, na Ale choć się nie prosimy krótko zasilił szczecińską grupę Tempera- Nie prosimy wcale W 1975 roku próbował jeszcze powrócić na We wtorek 24 listopada 2009 roku wracał menty i wreszcie wziął udział w telewizyjnej To reklamę wciąż nam robi wielką estradę dwiema piosenkami Andrzeja rano do domu po nocnej służbie – pracował Rewii Polskich Nagrań obok takich uznanych Claudia Cardinale… Zygierewicza, kompozytora współpracujące- na portierni w jednym z zakładów na pery- już gwiazd jak: Irena Santor, Violetta Villas, go z Wawelami – Każdy z wiosną odmienia się feriach miasta, w Borku Fałęckim. Szedł na Helena Majdaniec, Michaj Burano, Tadeusz My reklamy nie lubimy i Ogród moich marzeń. Próba ta nie była jed- pobliski przystanek, o 6.32 miał autobus 201. Woźniakowski, Mieczysław Wojnicki i Jerzy I trącamy struny nak udana, nagrania nie wzbudziły większego Dochodziło wpół do siódmej, był już o kil- + TONI KECZER Połomski. I nucimy kołysanki zainteresowania. kanaście metrów od przystanku, przechodził Jak tam który umie… * przez przejście dla pieszych na skrzyżowaniu W udzielonym – w lipcu tego samego 1963 W ostatnim wystąpieniu publicznym – na kil- Zawiłej i Komuny Paryskiej. Od strony Skawi- roku, a więc zaledwie po kilkunastu miesiącach i w refrenie: ka miesięcy przed tragiczną śmiercią – 74-let- ny nadjechał rozpędzony samochód… występów z C-C – wywiadzie dla „Jazzu” Ke- ni Toni Keczer wspominał na antenie Radia czer wyznał: Jestem już bardzo stary. Urodziłem Ce-Ce, Ce-Ce Kraków swoje spotkanie z Przemysławem Zmarł w szpitalu o 11.00. Pochowany został na się w 1935 roku… Teraz jeżdżę po Polsce, żona Literki dwie Gwoździowskim w hotelu Francuskim i przy- cmentarzu Podgórskim12. zajmuje się garderobą zespołu. Za pieniądze Ce-Ce, Ce-Ce jęcie do C-C: zarobione z Czerwono-Czarnymi kupiłem sobie I każdy zaraz wie meble do naszego mieszkania w Krakowie…7. Ce-Ce – jak z nut Czerwono-Czarnych skrót! Niespełna 30-letni Antoni Kaczor był rzeczy- wiście najstarszym członkiem zespołu – był Po rozstaniu z Czerwono-Czarnymi w 1969

seniorem tej pionierskiej, drugiej – po Rhy- roku (kilka miesięcy później odeszli też BIBLIOGRAFIA thm And Blues – najdłużej grającej polskiej K. Sobczyk, H. Fabian, K. Stanek) Keczer prze- Gaszyński M., Mocne uderzenie, cz. 1: Czerwono-Czarni, Warszawa 2008. formacji muzyki beatowej; cieszył się ogólnym niósł się do Szczecina i przez dwa lata współ- Sławiński A., Czerwono-Czarni czyli BIG-BEAT po polsku, „Jazz” 1963, nr 7–8(71–72). szacunkiem i uznaniem młodszych kolegów. pracował z prowadzonym przez Jana Knapa Stępień J., Pejzaże regionalne, Radio Kraków Małopolska, audycja z 18 I 2009 roku. Węgierski B., Czerwono-Czarni w Filharmonii, „Kulisy” 1962 z 29 IV.

9 J. Stępień, Pejzaże regionalne… 6 M. Gaszyński, dz. cyt., s. 117. 10 Przemysław Gwoździowski zmarł 23 IX 2005 roku. 7 A. Sławiński, Czerwono-Czarni czyli BIG-BEAT po polsku, „Jazz” 1963, nr 7–8(71–72), s. 20. 11 Józef Krzeczek zmarł 22 VIII 1991 roku. 8 M. Gaszyński, dz. cyt., s. 64. 12 Kwatera XXIII, rz. 2, m. 20. 268 269

Andrzej Bogunia-Paczyński

cie trafiła na bardzo odpowiedniego człowieka, na tego wersje znanych piosenek zagranicznych (Mi- LUDMIŁA JAKUBCZAK jednego jedynego, właściwego człowieka, który ją uniósł, ster Wonderful, Tango zazdrości). Najwięk- poprowadził, utwierdził w tym, że ma talent, nauczył szym jednakże przebojem śpiewanym przez wszystkiego… To był Jerzy Abratowski, który kochał ją Ludmiłę Jakubczak – Piosenką Roku 1961 strasznie… Pobrali się, cudowną byli parą, czerpali od i najpopularniejszą polską piosenką powo- siebie wzajemnie, wzbogacali się nieustannie… jenną (w plebiscycie czytelników „Expressu * Wieczornego”) – stała się kompozycja Jerzego Wywodzący się z rodziny lwowskich muzyków Abramowskiego z tekstem Kazimierza Win- Jerzy Gabriel Abratowski, pianista i organista klera Gdy mi ciebie zabraknie. – jeden z pierwszych organistów rozrywko- * wych (posiadacz pierwszych w Polsce orga- Winkler, autor tekstu slow-rocka Gdy mi ciebie nów Hammonda) – był także twórcą muzyki zabraknie, mówił w rozmowie z redaktorem „Gdy mi ciebie zabraknie”… Jeżeli wsłuchać się w szlagwort tej piosenki i powiązać go z późniejszymi do spektakli teatralnych, filmów krótkome- Dariuszem Michalskim: Abratowski mieszkał losami tych dwojga, to brzmi to zupełnie jak trażowych i programów kabaretowych oraz niedaleko mnie, więc dość często wpadaliśmy metafizyczny nakaz losu… kompozytorem wielu piosenek, śpiewanych na siebie, nasze kontakty się zacieśniły. W jego Jerzy Janicki między innymi przez: Mieczysława Fogga, niewielkim mieszkanku mieściły się organy

Kalinę Jędrusik, Joannę Rawik, Hannę Rek, Hammonda, których był entuzjastą, żona Lud- + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + Abratowski w pewnym sensie Ludmiłę stworzył, ucząc ją muzyki… Stworzył ją w sensie muzycznym. Tę tragedię Danutę Rinn i Irenę Santor. Z chwilą związa- miła Jakubczak, fortepian, i… więcej miejsca można porównać do historii Pigmaliona, który stworzył nia się ze swoją uczennicą – związania w sen- już tam nie było. Kiedy przyniosłem ten tekst, i ożywił swoje dzieło… I sam je zabił… sie i artystycznym, i osobistym – Abratowski prosząc o skomponowanie muzyki – podzięko- Jacek Korczakowski komponował przede wszystkim dla żony. wał i powiedział, że się zastanowi… Wkrótce Ludmiła zadebiutowała jednak – w grudniu Jerzy Abratowski przedstawił mu trzy propo- 1958 roku w inauguracyjnym programie Te- zycje muzyczne – dwóch pierwszych Winkler atru Piosenki w warszawskim hotelu Bristol – wysłuchał bez entuzjazmu, trzecią od razu się iewiele wiadomo o jej pochodzeniu Zaraz po maturze w 1958 roku wzięła udział utworem innego kompozytora, Romualda Ży- zachwycił: Wykrzyknąłem: Tylko to! Bezdys- + LUDMIŁA JAKUBCZAK + + LUDMIŁA JAKUBCZAK i pierwszych latach życia. Urodziła się w radiowym konkursie dla piosenkarzy ama- lińskiego, zatytułowanym Alabama, z tekstem kusyjnie! Na co Abratowski: „No, nie! To takie Nw Tokio 8 listopada 1938 roku1, w pol- torów i wtedy po raz pierwszy usłyszał ją tam B. Choińskiego i J. Gałkowskiego. Brawurowe prymitywne!”. Trochę się pospieraliśmy, ale skiej rodzinie osiadłej w południowej, japoń- Jerzy Abratowski. We wrześniu tego samego wykonanie Alabamy zwróciło na nią uwagę w końcu powiedziałem, że odpowiedzialność za skiej, części Sachalinu (od 1945 roku należącej roku została przyjęta do otwartego rok wcze- publiczności, krytyków i środowiska muzycz- piosenkę biorę na siebie. […] Prawdę mówiąc, do ZSRR), dzieciństwo spędziła na Ukrainie. śniej Studia Piosenkarskiego, do klasy pro- nego. Ten głośny przebój zapoczątkował serię takich sukcesów naszego przeboju wcale się nie wadzonej przez Hannę Skarżankę i Jerzego udanych kompozycji Abratowskiego, które spodziewałem…3. Do Polski Ludmiła Jakubczak przyjechała z ro- Abratowskiego. w interpretacji Jakubczak zyskały dużą popu- dzicami i babcią Ludmiłą na początku lat 50. larność, takich jak: Żurawi klucz, Boogie Boa, Tak „prymitywnej” kompozycji Abratowski Państwo Stanisław i Leokadia Jakubczakowie Razem zaczynałyśmy, razem startowałyśmy w konkursie Serduszko z piernika, Dwie szklaneczki wina, nie chciał dać żonie – powierzył ją innej pio- zamieszkali w Warszawie na Szwoleżerów, dla piosenkarzy amatorów… – wspomina Halina Kunic- Szeptem. Pisali dla niej również inni kompo- senkarce, Hannie Rek. I to właśnie Hanna Rek w przerobionych na mieszkania budynkach ka w filmie dokumentalnym Bohdana KezikaLudmi - zytorzy: Władysław Szpilman (Do widzenia, pierwsza śpiewała i popularyzowała slow-roc- dawnych koszar carskich, w pobliżu Łazie- ła2. – Lusia to była właściwie już od razu prawie gotowa Teddy, Smutny pająk), Jerzy Wasowski (Po- ka Gdy mi ciebie zabraknie. Po blisko 60 la- nek. Ludmiła uczęszczała tu do szkoły baleto- osobowość, indywidualność artystyczna… Ale miała wiedz coś miłego), Jan Czekalla (W zielonym tach, w kwietniu 2016 roku, tak o tym mówiła wej, śpiewu uczyła się u Wandy Wermińskiej. też jeszcze trochę szczęścia – w odpowiednim momen- ZOO), Hanna Skalska (Wakacje z deszczem), w wywiadzie dla portalu Świat według Tess’y: Stefan Musiałowski (Kaktusik Magdusi) i Ro- muald Żyliński (Dla ciebie kolczyki gwiazd); „Gdy mi ciebie zabraknie” Winklera i Abratowskiego było

1 Taka data widnieje na grobie L. Jakubczak na Starych Powązkach; według danych Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie na cmen- do swojego repertuaru włączała także polskie pierwszą w Polsce piosenką slow-rockową i natychmiast tarzu Stare Powązki w grobowcu rodzinnym (kw. 171, rz. 6, m. 16–17) spoczywają: Stanisław Jakubczak (31 V 1915 – 25 XII 1996), Leokadia Jakubczak (15 XI 1920 – 19 IV 1988), Ludmiła Mirowska (15 X 1894 – 21 VIII 1973) i Ludmiła Jakubczak-Abratowska (8 XI 1938 – 5 XI 1961). 2 Fragmenty wypowiedzi Haliny Kunickiej – wcześniej Jerzego Janickiego i Jacka Korczakowskiego, a w dalszej kolejności Sławy Przybylskiej, Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza i Tadeusza Suchockiego – pochodzą z filmu dokumentalnego B. Kezika Ludmiła (2006), wyprodukowanego przez Studio Muzyki i Filmu SONUS i Amatorski Klub Filmowy SAWA, a uhonorowanego Grand Prix i Nagrodą Specjalną na 53. Ogólnopol- 3 D. Michalski, Gdy mi ciebie zabraknie, w: Piosenka przypomni ci... czyli historia polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1945–1958), t. 2, skim Konkursie Filmów Amatorskich (Konin 2007). Autor składa serdeczne podziękowanie twórcy tego filmu za łaskawe udostępnienie kopii. Warszawa 2010. 270 271

stało się szlagierem, który po miesiącu śpiewali już wszy- nią piosence większych szans nikt nie dawał. że jedna jedyna Ludmiła Jakubczak rozczmuchała trzy śniarze – Roman Węgrzyn i Ludmiła Jakub- scy. […] W tym czasie [1959 rok – przyp. A.B.P.] w ra- Te przewidywania sprawdziły się: Alabama tysiące widzosłuchaczy, bliskich już epikurejskiej śmierci czak. Węgrzyn wykonał premierowo skom- diowym Studiu Piosenki pojawiła się nowa, początkują- została przez jury zupełnie niedoceniona przez zaśpiewanie… Nagromadzenie kilkunastu piosenek ponowaną przez Jerzego Abratowskiego – do ca piosenkarka, Ludmiła Jakubczak, która natychmiast i pominięta jako rzecz nieoryginalna i wtór- nawet niezłych, ale podobnych melodycznie i nastrojowo, słów Ludwika J. Kerna – „piosenkę firmową”, wpadła w oko kompozytorowi Jerzemu Abratowskiemu ne naśladownictwo „stylu amerykańskiego”, działa ogłuszająco, przytępiająco i usypiająco. Na tym tle czyli nowy Hymn „Lajkonika”, zaś owacyjnie i szybciutko wyszła za niego za mąż. […] Nadszedł czas ale wykonawczyni tego utworu – pierwszego „Alabama” musiała się podobać, zwłaszcza w wykonaniu przyjmowana Jakubczak – w Krakowie śpie- nagrania płyty. Wtedy Ludmiła postawiła mężowi waru- polskiego bluesa – otrzymała nagrodę za pory- jedynej interpretatorki, która ma autentyczny, żywiołowy wała wtedy po raz pierwszy od czasu sukcesu nek, że piosenkę „Gdy mi ciebie zabraknie” nagra ona4. wającą interpretację. Powszechnie uznawano, instynkt estradowy: ma odwagę ryzykować, oscylując na sopockiego – Alabamę. Wyjeżdżając z Krako- Nawiasem mówiąc, my się nawet lubiłyśmy. Ale wtedy że dwie tylko piosenkarki – z grupy trzydzie- granicy szarżowania, ale nie wypadając na szmirowatą wa, organizatorom z „Estrady” potwierdziła powiedziała kategorycznie: na płycie będę ja, albo nikt! stu uczestniczących w festiwalu wokalistów łączkę. Coś jak Gołas w teatrze. […] I nie bójmy się na- swój udział w przygotowywanej imprezie No, i biedny Abratowski nie miał wyboru, mimo że spe- – śpiewają nowocześnie i potrafią swingować: zwy „Alabama”. Ostatecznie można ów stan przyłączyć andrzejkowej. Miała tu znów wystąpić za dwa cjalnie dla mnie napisał tę piosenkę. […] Musiałam się zdobywczyni głównej nagrody, dynamiczna do Polski jako osiemnaste województwo…7. miesiące. na to zgodzić, choć do dzisiaj jest mi przykro, że to nie i doświadczona Dunka, Birthe Wilke, i efek- * ja jestem kojarzona z tym utworem i we wszystkich au- towna, seksowna, swobodna, a nawet z lekka Przewodniczący jury, Louis Rey, wręczając 24 października, wtorkowy wieczór, godzina dycjach radiowych i telewizyjnych o tej MOJEJ piosence prowokująca na estradzie Ludmiła Jakubczak, Ludmile w ostatnim dniu Festiwalu, 27 sierp- 20.00 – transmisja z Łodzi telewizyjnego pro- mówi się: „piosenka z repertuaru Ludmiły Jakubczak”. która rewelacyjnym wykonaniem Alabamy nia, III nagrodę za interpretację – a była nią gramu Maskarady. Ludmiła Jakubczak śpiewa

[…] Ludmiła, która prywatnie przyjaźniła się ze mną, udowodniła, że jej powołaniem jest przede inkrustowana szkatuła – życzył piosenkar- Alabamę… Kto w Alabama do Noemi trafi, + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + obiecała mi natomiast, że nigdy „Gdy mi ciebie zabraknie” wszystkim śpiewanie bluesa i jazzu. Wrażenie, ce, aby wykorzystała ją do przechowywania z bawełny pończoch cała noc… Choć w Alaba- nie włączy do swojego repertuaru na estradzie i trzeba jakie Jakubczak wywarła w Sopocie, obszernie wszystkich tajemnic swojego sukcesu i se- ma, jak w drewnianej szafie, jedwabnych kiecek przyznać, że słowa dotrzymała…5 relacjonował autor recenzji w „Dookoła Świa- kretów życiowego powodzenia. Zaaferowana cała moc!... * ta”, Wojciech Giełżyński: owacją, jaka towarzyszyła ogłaszaniu werdyk- * Niespełna 23-letnia rudowłosa Ludmiła Jakub- tu jury, odbieraniu nagrody i przyjmowaniu Sobota, 4 listopada. W studiu telewizji łódzkiej czak znalazła się w dziesięcioosobowej ekipie Z blaszanego dachu zwisały kolorowe szmaty, kapały łzy, gratulacji, Jakubczak, schodząc ze sceny, po- trwają próby przed niedzielnym programem polskiej uczestniczącej w I Międzynarodo- papugi nici ciszy, ciche smętki, dawne, panie dzieju, dzie- tknęła się o kulisy i złamała obcasik pantofla Muzyka lekka, łatwa i przyjemna reżyserowa- wym Festiwalu Piosenki w Sopocie (25–27 je, rozstania, żal czasów co nie wrócą już i różne takie. (według innej wersji: zerwał się pasek panto- nym przez Janusza Rzeszewskiego, a prowa- + LUDMIŁA JAKUBCZAK + + LUDMIŁA JAKUBCZAK VIII 1961), obok R. Bielskiej, W. Drojeckiej, Pięknie z tym harmonizowały fędesjeklowe bokobrody fla). Nie zastanawiając się długo, zdjęła buciki dzonym przez Lucjana Kydryńskiego. W pew- S. Przybylskiej, H. Rek, R. Rolskiej, I. Santor, pana Mieczysława Voita, konferansjera, oraz złota harfa i powróciła na scenę – bo brawa nie milkły nym momencie jeden z operatorów kamer V. Villas oraz J. Połomskiego i T. Woźniakow- z orkiestry pana Rachonia. Za to kwiaty podawano zupeł- – boso, co wzbudziło jeszcze większy aplauz zwraca się do Ludmiły Jakubczak: Słuchaj, ta skiego. Przedstawiając naszą reprezentację na nie nie stylowo owinięte w lśniący celofan. Polskie novum! w hali Stoczni Gdańskiej. To na szczęście! Do- sukienka jest niedobra… Czy mogłabyś założyć Sopot, Lucjan Kydryński pisał o Jakubczak: Twórczy wkład w zmurszałe zwyczaje! Poza tym wszystko bry znak! – wołano z widowni, ktoś krzyknął: jakąś inną? – To ja zadzwonię do Warszawy do Kolejną naszą pieśniarką w Sopocie będzie było przepisowo: Laura i Filon płakali w niebiesiech ze Niech zaśpiewa teraz „Szewczyka”8! Jerzego, żeby mi przywiózł inną kieckę… – od- Ludmiła Jakubczak. Efektownie wygląda na szczęścia, że ten nasz naród furt tylko kocha się żałośli- * powiada piosenkarka i idzie dzwonić do męża. estradzie i wcale efektownie śpiewa. Jeśli można wie (przyrost naturalny potem zwyżkuje, bo gdy ciurkiem W niedzielny wieczór 1 października w no- Następnego dnia w południe Abratowski przy- by – ale niestety nie bardzo można – powiedzieć ino ckliwość i tęsknice, to zachciewa się czegoś bardziej wohuckiej hali Garaży odbywała się impreza wozi żonie sukienkę. o którejś z naszych pieśniarek, że śpiewa „pod- pikantnego). Ludziom nawet podobało się, klaskali. Że estradowa Dwie godziny zabawy i… samo- niecająco”, to chyba właśnie o niej. Jakubczak jakoś sennie – nie ich wina… Wreszcie, kiedy nie było chód połączona z losowaniem premii rzeczo- Niedziela, 5 listopada. Dzień emisji programu jest good!6. już znikąd nadziei, wyszła ognista jak marchewka dziew- wych Krakowskiej Gry Liczbowej „Lajkonik”; Muzyka lekka, łatwa i przyjemna. Audycja czyna w postrachowej kiecce i bezczelnie zburzyła łzawą główną wygraną stanowił samochód Syrena. rozpoczyna się o godz. 17.50, trwa 40 minut. Z występem najmłodszej reprezentantki Polski tonację. Jednym się ta „Alabama” okropnie nie podoba, W towarzyszącym losowaniu koncercie obok Ludmiła Jakubczak śpiewa Tango zazdrości9… łączono duże nadzieje, choć śpiewanej przez innym okropnie podoba, nie kłóćmy się o detale. Fakt, M. Chmurkowskiej i M. Załuckiego wystąpili – Nie, nie chcę kryć zazdrości, choć może błąd także, z Orkiestrą Maksymiliana Krebsa, pie- to duży… Może mój chłopiec wyszydzi tę chwilę

4 1000 taktów z Ludmiłą Jakubczak, Polskie Nagrania „Muza” L0369; w nagraniu slow-rocka Gdy mi ciebie zabraknie artystce towarzyszyła Orkiestra Taneczna PR pod dyrekcją Edwarda Czernego. 7 W. Giełżyński, Trzeci garnitur na wysoki połysk, „Dookoła Świata” 1961 z 17 IX. 5 T. Gałczyńska, Tragiczne fatum piosenki. Wywiady bez maski: Hanna Rek, Świat według Tess’y, 17 IV 2016, http://www.swiat-tessy.com/ 8 Autor tych słów miał zapewne na myśli bardzo popularną wówczas, śpiewaną przez Wandę Warską, piosenkę Mały Szewczyk / Le petit cor- wywiady-bez-maski/hanna-rek-tragiczne-fatum-piosenki/ [dostęp 10.06.2016]. donnier R. Revila i F. Lemarque’a (1953), z polskim tekstem Henryka Rostworowskiego. 6 L. Kydryński, Muzyka: Nasi w Sopocie, „Dziennik Polski” 1961 z 16–17 VII. 9 Tango zazdrości / Tango dellagelosia V. Mascheroniego i G. Mendesa (1928) z polskim tekstem Witolda Orłowskiego 272 273

szczerości, może zraniona ma miłość oddali się nego citroena, którym Abratowski przyjechał do Irena Santor i Abratowski nie odnieśli żadnych W czasie jazdy między Łodzią a Sochaczewem kierujący w cień… Łodzi po żonę w południe, przed audycją. poważniejszych obrażeń. Dyląg, który jechał Citroenem w pewnym momencie odniósł wrażenie, że * pół kilometra z przodu, w pewnym momencie uderzył w coś leżącego na szosie. Wydawało mu się, że Antoni Wasilewski, felietonista i rysownik Abratowscy zdecydowali się wracać, a z nimi – nie widząc świateł citroena – przystanął i po przejechał (zabił?) psa. Nie zatrzymał jednak wozu i nie „Gazety Krakowskiej”, oglądał właśnie telewi- Irena Santor, choć wszyscy zdecydowanie kilkunastominutowym bezskutecznym oczeki- sprawdził, co to było. Wtedy jednak poprosił panie, które zyjną transmisję programu z Łodzi… odradzali im tę jazdę: Myśmy wszyscy odra- waniu, zaniepokojony, zdecydował się zawró- cały czas rozmawiały ze sobą, aby nie odwracały jego dzali im powrót do Warszawy – potwierdza cić. Jako pierwszy dotarł na miejsce tragedii. uwagi od prowadzenia pojazdu i od tego, co się dzieje na Ubiegła niedziela była ponura i deszczowa… Po raz Matuszkiewicz. – Postanowiliśmy zostać w Ło- * drodze. Przy mijaniu samochodów – z powodu bardzo pierwszy Kraków okrył się warstwą śniegu, połyskując dzi i jechać dopiero następnego dnia. Oni się W nocy otrzymałem telefon… – opowiada Tadeusz złej widoczności i obawy przed ewentualnym zderzeniem tylko jezdniami. Było zimno – słowem, nie warto było jednak uparli – zwłaszcza Lusia – żeby wracać Suchocki – dzwonił Jurek Abratowski: Tadziu, miałem – zjeżdżał ostrożnie na bok. Układ kierowniczy i hamulce wyścibiać nosa z domu… Atrakcją stała się więc te- do domu tej samej nocy… Do citroena dołą- wypadek! Lusia nie żyje! Natychmiast wskoczyliśmy działały przez cały czas jazdy bez zarzutu. Około półtora lewizja. Nagle na ekranie zamigotała plansza Łodzi, czyła syrena Romana Dyląga, kontrabasisty z żoną do mojej Syreny i w gęstej mgle dobrnęliśmy do kilometra przed Błoniem samochód – przy szybkości 60 a wkrótce potem ukazał się Kydryński, zapowiadając zespołu Matuszkiewicza; wyruszyli w dwa sa- Błonia. Tam zobaczyłem Ludmiłę – wyglądała jak żywa, km/godz. – zjechał nagle na bok szosy i wpadł w lepkie małą rewię piosenek – nowość w Telewizji…! Przemknę- mochody. właściwie tylko miała, biedulka, paluszki pomiażdżone… błoto; wtedy nastąpiło gwałtowne szarpnięcie i odbicie ła Sława Przybylska w nowym ujęciu, laureatka Santor * kierownicy w lewo. Wóz, obrócony w lewo, dostał na środ- i Ludmiła Jakubczak, którą po raz pierwszy widziałem Tego dnia spadł pierwszy śnieg, na mokrej Ludmiła Jakubczak zmarła w drodze do szpi- ku szosy poślizg, przejechał przez oś drogi i dalej ślizgając

na ekranie… Miły głosik, wdzięk i swoboda pieśniarki i śliskiej szosie silna mgła ograniczała widocz- tala 5 listopada – trzy dni przed swoimi 23. się bokiem uderzył w dość grube drzewo po lewej stronie + ANDRZEJ BOGUNIA-PACZYŃSKI + zafrapowały mnie. Mimo woli sięgnąłem po szkicownik ność do kilkunastu metrów, warunki jazdy były urodzinami. Moja cudowna żona śp. Ludmiła szosy; uderzył prawą stroną, gdzie siedziała obok kie- i ołówek. Jakubczak jakby mi pozowała. Raz uśmiechała niezwykle trudne. Czarny citroen Abratow- Jakubczak-Abratowska, piosenkarka, prawdzi- rowcy Ludmiła Jakubczak. Karoseria siłą tego uderzenia się, to znów stawała się posępna, śpiewając „Tango za- skiego jechał bardzo wolno. Początkowo po- wa artystka – zgasła u progu wielkiej kariery, została w tym miejscu wgnieciona do wnętrza auta na zdrości”… dążała za nim syrena, ale po godzinie takiej nie dożywszy lat 23…11 – napisał w nekrologu ponad pół metra…12 jazdy Dyląg uznał, że tempo jest zbyt wolne zrozpaczony mąż. – Przemiły program, takich więcej w telewizji! Tyle w nim i wyprzedził Abratowskiego. Citroen dalej je- * * pogody i radości… A ta Jakubczak to urocza piosenkar- chał wolno i ostrożnie, nie przekraczając 40 Jerzy Abratowski był kierowcą od 15 lat – od Jeszcze w niedzielę wieczorem widzieliśmy Ludmiłę Ja- ka… – rzuciłem te słowa na zakończenie audycji i odło- kilometrów na godzinę. Na dodatek kilkakrot- roku 1946. Citroena – model BL 15-six, rocz- kubczak w programie Telewizji Łódzkiej „Muzyka lekka, + LUDMIŁA JAKUBCZAK + + LUDMIŁA JAKUBCZAK żyłem rysunek…10 nie Abratowski musiał przystawać i przecierać nik 1957, numer rejestracyjny WO 2361 – łatwa i przyjemna”… – pisał w pożegnalnym tekście przednią szybę, gdyż wycieraczka – i to ta po kupił kilka miesięcy wcześniej, w lipcu 1961 Andrzej Ibis-Wróblewski. – Śpiewała piosenki. Wyda- * stronie kierowcy – się zepsuła. Przed Błoniem roku, i wtedy też ponownie zdawał egzamin na wałoby się, rzecz błaha, sztuka lżejszej kategorii. Ludmiła Godzina 18.30, koniec programu. Ludmiła citroen znalazł się dopiero około północy, prawo jazdy, które otrzymał 10 sierpnia 1961 Jakubczak była jednak tego rodzaju piosenkarką, która wraca do garderoby, zmywa szminki, prze- a więc w niemal trzy godziny po wyjeździe roku. Pozwolenie wydano z zastrzeżeniem, że wzorując się na najlepszych przykładach wykonawczych biera się. Po mniej więcej godzinie wszyscy z Łodzi. I tu właśnie, kilka minut po godzinie kierujący może prowadzić samochód tylko umiała każdemu utworowi nadać piętno indywidualne- wykonawcy, piosenkarze i muzycy swingtetu 24.00, na półtora kilometra przed miastecz- w okularach; znalezione we wraku citroena go stylu interpretacyjnego. Rozwijała się z miesiąca na „Dudusia” Matuszkiewicza opuszczają budy- kiem na prostym odcinku drogi w ulicy So- zbite szkła dowodziły, że Abratowski nakazu miesiąc. Jej ciemny matowy głos o dużej skali wyrazo- nek telewizji i udają się na kolację do restaura- chaczewskiej nastąpiła katastrofa: samochód tego przestrzegał. wej mienił się bogactwem odcieni. Coraz precyzyjniej cji Syrena w Grand Hotelu. Abratowscy siadają nieoczekiwanie dostał poślizg – auto zakręci- opanowywała gest i ekspresję – nie nadużywając ich na przy jednym stoliku z Ireną Santor i Lucjanem ło koło i z całym impetem wpadło na drzewo Według informacji przekazanych dziennika- estradzie. Jej ostatnia piosenka to „Tango zazdrości”. Po Kydryńskim. Spożywają kolację, panie wypijają po lewej stronie drogi. Siedząca na przednim rzom przez prowadzącego śledztwo oficera niej – zamilkła na zawsze… Nagła śmierć Ludmiły Ja- po 1–2 kieliszki wódki, Abratowski alkoholu siedzeniu Ludmiła silnie uderzyła głową o ka- Komendy Wojewódzkiej MO w Warszawie kubczak zadała dotkliwą stratę polskiemu piosenkarstwu nie pije. Siedzieliśmy razem, omawiając nasz roserię – ciężko ranna, wieziona zatrzymaną ostatnie chwile przed katastrofą wyglądały i napełniła żalem wielbicieli jej talentu…13 występ i – plany na przyszłość – zapamiętał wojskową ciężarówką, zmarła w drodze do następująco: Kydryński. – Ludmiła była zadowolona, roze- szpitala w Grodzisku Mazowieckim. Pomoc śmiana, żartowała przez cały wieczór… Około lekarzy była już spóźniona; przyczyna zgonu 21 wszyscy troje pożegnali się i wsiedli do czar- – złamanie podstawy czaszki. 11 „Życie Warszawy” 1961 z 8 XI. 12 (CEN), Po katastrofie pod Błoniem. Ludmiła Jakubczak zmarła w drodze do szpitala, „Express Wieczorny” 1961 z 8 XI 1961. Prasa sto- łeczna, opisując tę katastrofę, przypominała tragiczny wypadek i śmierć na tej samej trasie Andrzeja Munka, który kilka tygodni wcześniej (20 IX 1961) pod Łowiczem zginął w swoim fiacie 600 staranowanym przez ciężarówkę; „wąski pasek asfaltu” łączący Łódź z Warszawą nazwano wtedy drogą śmierci. 10 A. Wasilewski, Ostatnia podobizna, „Gazeta Krakowska” 1961 z 9 XI. 13 A. Ibis-Wróblewski, Ostatnia piosenka Ludmiły Jakubczak, „Życie Warszawy” 1961 z 8 XI. 274 275

Piotr Załuski

Wstrząśnięty tragiczną śmiercią Ludmiły Ja- sko rozgrywanie piosenek, jej swobodę gestu i nieodparty kubczak Lucjan Kydryński poświęcił jej wzru- urok dziewczyny pełnej temperamentu i młodości. Miała TERESA szające i pełne żywego bólu wspomnienie: 22 lata. Stale jeszcze uczyła się sztuki pieśniarskiej, po- (WSPOMNIENIE DLA PAMIĘTANIA) pularność i sukcesy stanowiły dla niej przede wszystkim Przed miesiącem poprosiłem ją o opracowanie dla Te- zachętę do dalszej pracy nad sobą, do realizowania coraz lewizji Polskiej wersji modnego „Tanga zazdrości”; nie ambitniejszych artystycznie zamierzeń. Interesowało ją przypuszczałem, że ta piosenka będzie ostatnią, jaką na- wszystko, co miało jakikolwiek związek z estradą, lubiła gra, i ostatnią, jaką zaśpiewa – zaledwie na kilka godzin dyskutować o swoich interpretacjach, korzystając z każdej przed tragiczną śmiercią… Trudno jest pisać o Ludmile rozsądnej uwagi. […] Gdy na kilkanaście godzin przed Jakubczak w czasie przeszłym, tym bardziej, że dopiero wypadkiem, podczas spotkania ze słuchaczami w Łódz- niedawno zaczęliśmy pisać o niej w ogóle. Właśnie obec- kim Towarzystwie Muzycznym spytano mnie, kto moim ny rok wydawał się przełomowym dla jej kariery: dobre zdaniem jest przyszłością naszej piosenki, odpowiedzia- miejsce na Festiwalu w Sopocie, gdzie została ulubienicą łem: Ludmiła Jakubczak…14 publiczności, doskonałe opinie wszystkich krytyków, wy- * wiady i zdjęcia w całej prasie… Właśnie teraz Ludmi- Wszystkim prawdziwym ludziom, którzy oddali lub chcie- ła znalazła się w ścisłej czołówce naszego pieśniarstwa, li oddać mojej najukochańszej na zawsze jedynej Żonie stanowiąc jego bodaj największą nadzieję. Daleka od – śp. Ludmile Jakubczak-Abratowskiej – ostatnią przy- zarozumiałości, zawsze bardzo wesoła, pogodna, przy- sługę, a mnie w najcięższym okresie mego życia okazali

jazna, koleżeńska – była nie tylko jedną z najlepszych i okazują wiele szczerego serca, najserdeczniej dziękuję eresę Iwaniszewską zobaczyłem i po raz Impreza, na której ją ujrzałem, inaugurowała + PIOTR ZAŁUSKI + i jedną z najsympatyczniejszych, najmilszych pieśniarek! – Jerzy Abratowski15. pierwszy usłyszałem bodajże w roku studencki rok kulturalny we Wrocławiu i od- Wieczorem 5 listopada wspominała mi, że przygotowuje * T1973. Studiowała wtedy na wrocław- bywała się w Dużym Studiu Polskiego Radia. recital pieśniarski, że chce założyć nowy teatrzyk piosenki. Ostatni raz rozmawiałam z Jerzym Abratow- skim uniwersytecie na wydziale pedagogiki, Sala była nabita do granic możliwości głów- Miała mnóstwo projektów, mnóstwo pomysłów… Trudno skim w Ameryce w roku 1979 – wspomina Sła- a interesowała ją głównie psychologia, zamie- nie z powodu występu gości specjalnych, czy- uwierzyć, że nigdy już nie zobaczymy jej na estradzie. Że wa Przybylska. – Jerzy, czy wrócisz do Polski? rzała się bowiem poświęcić muzykoterapii, li głośnego od lat kilku Salonu Niezależnych został tylko jej głos, na taśmach i na płytach, w inter- – zapytałam. Posmutniał i odpowiedział pyta- modnej i rozwijającej się wówczas metodzie z Januszem Weissem, Michałem Tarkowskim + LUDMIŁA JAKUBCZAK + + LUDMIŁA JAKUBCZAK pretacjach, które przyniosły jej w Polsce tak wielu entu- niem: Po co?… Żeby umrzeć na grobie Lusi?… leczenia zdrowia psychicznego. Nie znaczy to, i Jackiem Kleyffem. To fantastyczne trio igrało zjastów, które jeszcze niedawno tak bardzo interesowały * że nie wiedziałem o niej nic. Od roku bowiem na co dzień z różnymi zapisami i ingerencja- zagranicznych impresariów festiwalu piosenki… Ludmi- Na trzy miesiące przed 60. urodzinami – 28 szła w studenckim środowisku artystycznym mi cenzury, ale wówczas jeszcze udawało im ła była pieśniarką ogromnie indywidualną, nowoczesną, stycznia 1989 roku – Jerzy Abratowski zginął fama o dwudziestoletniej dziewczynie, która się w tych pojedynkach zwyciężać; niedługo miała prawdziwy talent estradowy; kto raz przynajmniej w Los Angeles (trafiony przypadkowo kulą pod- ma za sobą pewne sukcesy na Festiwalu Pio- potem zaczęła się dla nich ciemna noc, czyli widział ją na koncercie, ten pamięta jej ciekawe aktor- czas napadu na bank) i tam został pochowany. senki Radzieckiej w Zielonej Górze, że ma cenzuralne dekapitacje całkowicie eliminujące interesujący głos, ładnie prezentuje się na ich z życia estradowego. I tym razem nie obyło scenie i może zrobić prawdziwą karierę. Co się bez skandalu, bo w pewnym momencie, prawda moje związki ze Studenckim Teatrem a musimy pamiętać, że był to okres chwilo- BIBLIOGRAFIA „Kalambur”, gdzie zajmowałem się także ka- wego dobrobytu fundowanego Polakom przez (CEN), Po katastrofie pod Błoniem. Ludmiła Jakubczak zmarła w drodze do szpitala, „Express Wieczorny” 1961 z 8 XI 1961. baretową piosenką, ulegały już z racji mojej sekretarza Gierka za pożyczane na lewo i pra- Gałczyńska T., Tragiczne fatum piosenki. Wywiady bez maski: Hanna Rek, Świat według Tess’y, 17 IV 2016, http://www.swiat-tessy.com/ wywiady-bez-maski/hanna-rek-tragiczne-fatum-piosenki/ [dostęp 10.06.2016]. pracy w telewizji dużym rozluźnieniom, ale wo dewizy, Salon, wzbudzając entuzjazm pu- Giełżyński W., Trzeci garnitur na wysoki połysk, „Dookoła Świata” 1961 z 17 IX. spodziewałem się, że prędzej czy później Te- bliczności, zaczął rozrzucać papierowe toreb- Ibis-Wróblewski A., Ostatnia piosenka Ludmiły Jakubczak, „Życie Warszawy” 1961 z 8 XI. Kydryński L., Muzyka: Nasi w Sopocie, „Dziennik Polski” 1961 z 16–17 VII. resa Iwaniszewska zjawi się w sali przy Kuźni- ki z bułkami posmarowanymi masłem. Była Michalski D., Gdy mi ciebie zabraknie, w: Piosenka przypomni ci... czyli historia polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1945–1958), t. 2, Warszawa 2010. czej 29a. Ostatecznie jednak do tego nie do- to oczywista kpina ze sztucznego dobrobytu [nekrolog], „Życie Warszawy” 1961 z 8 XI. Podziękowanie, „Życie Warszawy” 1961 z 21 XI. szło, bo teatr wystartował do niezbyt udanej i chyba tę aluzję dobrze zrozumiał ówczesny Wasilewski A., Ostatnia podobizna, „Gazeta Krakowska” 1961 z 9 XI. profesjonalnej działalności. To samo uczynił naczelny Polskiego Radia we Wrocławiu, do Kydryński L., Śmierć Ludmiły Jakubczak, „Przekrój” 1961 z 19 XI. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludmi%C5%82a_Jakubczak#/media/File:Ludmi%C5%82a_Jakubczak_gr%C3%B3b.JPG [dostęp 31.07.2017]. wtedy krakowski STU, wahał się przed nowym niedawna naczelny cenzor wojewódzkiej de- wyborem poznański Teatr Ósmego Dnia. Krok legatury urzędu z ulicy Mysiej 2 w Warszawie.

14 ku zawodowstwu wcześniej znacznie uczynił Podobno się wściekł i zażądał od odpowied- L. Kydryński, Śmierć Ludmiły Jakubczak, „Przekrój” 1961 z 19 XI. 15 Podziękowanie, „Życie Warszawy” 1961 z 21 XI. warszawski STS. nich instancji ukarania winnych tego „zbez- 276 277

czeszczenia” narodowego dobra, jakim jest zapewne jedna z przyczyn, dla której nie po- świeże pieczywo wyrabiane przez spoconą jawiła się na najszerszym horyzoncie i dzisiaj i z oddaniem dla ludowej ojczyzny harującą jest niemal zapomniana. Oczywiście, były też klasę robotniczą. Występ wrocławskiej Elity inne, bodaj ważniejsze tego przyczyny. z inteligentną twórczością Jana Kaczmarka

Teresa Iwaniszewska, fot. Tadeusz Późniak, 1973 Późniak, Tadeusz fot. Iwaniszewska, Teresa to było grzeczne przedszkole w porównaniu Druga połowa lat 70. to był czas dla Teresy z Salonem. bardzo pracowity. Dużo nagrywała razem z Markiem Grechutą, opublikowała kilka No, ale ja chciałem o Teresie Iwaniszewskiej… singli, ale nie wydała longplaya, który byłby świadectwem przynależności do elity, na co Zgrabna, szczupła sylwetka, spokojna postać niewątpliwie zasługiwała. Na zmianę z Ma- z burzą rudych włosów i w ogromnych oku- rylą Rodowicz występowała razem z Grechu- larach zasłaniających duże oczy. I głos. Co tą w Szalonej lokomotywie według dramatu za głos! Silny jak dzwon w niskim rejestrze, Witkacego wystawionej przez Krzysztofa z odrobiną nosowego rezonansu. Operowała Jasińskiego w teatrze STU. Potem śpiewała nim swobodnie, wykazując się nielichym już razem z Grechutą poezję Tadeusza Nowaka. rzemiosłem piosenkarskim mimo niewielkie- Zawsze zjawiała się w pierwszym szeregu wy- go doświadczenia estradowego. Wzbudzała konawców, ale nie była gwiazdą najważniejszą.

zaciekawienie naturalną szlachetnością arty- Zresztą charakterologicznie nie miała ku temu + PIOTR ZAŁUSKI + stycznego przekazu, czystością wybranej kon- umiejętności predyspozycji. Była inteligent- wencji. Tak, to było zjawisko. ną, skromną i przyciszoną osobą pozbawioną „siły parcia” na telewizyjne szkło czy przed Nic dziwnego, że wkrótce przyszły sukcesy sceniczną kurtynę. Być może ciągle rozważała w Krakowie na festiwalu piosenki studenc- też możliwość powrotu do wymarzonego za- kiej. Tak jak dla wielu przed nią wykonawców wodu muzykoterapeuty. Gdyby jednoznacznie – dla Ewy Demarczyk, dla Maryli Rodowicz postawiła na rozwój, muzyczne dokształcanie czy Marka Grechuty, żeby wymienić najgło- i stuprocentowe poświęcenie się estradzie – śniejsze zjawiska – krakowski festiwal miał mogło być inaczej. Własną hierarchię wartości stanowić swego rodzaju trampolinę do estra- nosiła w sobie jednak jak tajemnicę. dowej przyszłości. Tylko że Ewa Demarczyk miała za sobą i dla siebie Piwnicę pod Bara- Podobnie było z gatunkami śpiewanych przez nami z Zygmuntem Koniecznym, Marka Gre- nią piosenek. Wszystkim się zdawało, że chutę wspierał zespół Anawa z Janem Kantym najlepiej się czuje w klimatach wyciszonych, Pawluśkiewiczem, a Maryla Rodowicz bojowo poetyckich, balladowych. To prawda, w tym zaatakowała Polskę ze swoimi gitarzystami. nurcie sprawdzała się znakomicie. Ale jej moż- Z innego, niejako bocznego toru wdzierały się liwości artystyczne były znacznie szersze. Po- w tym samym czasie do piosenkarsko-estrado- trafiła bowiem dzięki talentowi zdynamizować wego świata po opolskich debiutach Krystyna głos, zaśpiewać ostro, wyjść z konwencji natu- Prońko i Anna Jantar (de domo Szmeterling); ralnej u niej delikatności. Powoli także zaczęła obie z Poznania, miały silne twórcze, kom- skupiać wokół siebie autorów i kompozytorów, pozytorsko-artystyczne wsparcie w Januszu którzy mogliby jej dostarczać ambitnego re- Komanie (Prońko) i Jarosławie Kukulskim pertuaru. Inne piosenkarki i inni piosenkarze (Jantar). Teresa Iwaniszewska tego wszyst- jej rówieśni już to mieli. Ona właściwie cały kiego nie miała. Jej jedynym atutem była ona czas znajdowała się na początku swojej świet- sama i boży dar, jakim operowała – czyli głos nie zapowiadającej się kariery, wciąż odważnie intuicyjnie świetnie wykorzystywany. To jest szukała najlepszych form wykonawczych, cią- 278 279

gle chciała sprawdzać w praktyce odkrywane do Australii. Wylądowali tam w roku 1982. Ja godny, wyposażony we wszystko, co potrzebne osiągnęłaby ambitnego celu, gdyby nie okrut- cząstki własnego „ja”. I na tym, na tych zwia- w tym czasie, po kilkumiesięcznym „sana- do dalekomorskiej, a nawet oceanicznej wy- na choroba, która wkrótce zaatakowała jej kru- stujących wiele początkach – można ze smut- torium” więziennym, emigrowałem z Polski prawy. Grzegorz twierdził, że go kupił, ale nie chy organizm. Walczyła z nią dzielnie kilka lat, kiem powiedzieć – nie z jej winy wszystko się i późną jesienią w oczekiwaniu na azyl poli- wydawało mi się to możliwe, bo przecież byłby ale przegrała. Zmarła 6 kwietnia 1996 roku. skończyło. tyczny zamieszkałem w Engelsbergu u stóp Alp to wydatek przeogromny. Kto o niej dzisiaj pamięta jeszcze? Kto sobie Bawarskich, niedaleko Monachium. Na trwałe przypomina tę niezwyczajną osobę i artystkę, W roku 1976 wyszła za mąż za Grzegorza związałem się z Rozgłośnią Polską Radia Wol- Powodziło im się dosyć dobrze, wychowywa- przez złośliwe poplątanie losu skazaną na bo- Haremzę, zdolnego fotografika młodego po- na Europa. Otrzymałem wówczas od Teresy list li siedmioletnią córeczkę, Grzegorz wyrabiał lesne oddalenie? kolenia związanego z redakcją wrocławskiego spod Sydney. sobie w niełatwym przecie środowisku z po- miesięcznika „Odra”. Grzegorz wspierał jej ar- wodzeniem markę świetnego fotografika re- Warto, naprawdę warto, powiem więcej – tystyczne ambicje bardzo aktywnie, kibicował Wczesną wiosną 1989 roku wyjechałem wraz alizującego zarobkowe projekty. Miał własny wręcz należałoby przypomnieć tę szlachetną jej (brzydkie, ale trafne słowo) przy każdym z rodziną na kilka tygodni do swojej siostry sprzęt najwyższej klasy i udawało mu się zbie- artystycznie postać rudowłosej piosenkarki przedsięwzięciu i starał się, by miała godne mieszkającej w Australii, w Banks Town, pod rać dobrze płatne zamówienia. On też wsparł na jakimś opolskim koncercie albo przy okazji warunki do uprawiania sztuki wokalnej. Sydney. Udało mi się wtedy między innymi finansowo wydanie długogrającego albumu krakowskiego lub wrocławskiego śpiewania. uczestniczyć w premierze teatralnej Braci Ka- z piosenkami śpiewanymi przez Teresę po an- Nie pisała własnych piosenek, ale te, które Wkrótce razem z Krystyną Prońko zaśpiewała ramazow według Dostojewskiego przygotowa- gielsku. W zawodzie, tam – w Australii, było śpiewała, nosiły jej niezapomniane piętno. w oratorium autorstwa Wojciecha Trzcińskie- nej przez Bogdana Kocę, ekswrocławianina, jej znacznie trudniej, ale drobnymi kroczkami, Takie wzory warto mieć na co dzień przy so- go i Ernesta Brylla Kolęda nocka, wystąpiła zdobywającego popularność młodego aktora step by step, zdążała do tego, by nadal upra- bie, blisko. Choć dla najmłodszych pokoleń to

w Opolu. Za każdym razem potwierdzała po występie w filmach Sylwestra Chęcińskiego. wiać swój oryginalny śpiew. Kto wie, czy nie zapewne planeta bardzo już odległa. + PIOTR ZAŁUSKI + swoje ogromne i fascynujące możliwości wy- W Sydney założył i prowadził Thalia Theatre konawcze. Company. Główną rolę kobiecą grała w tym międzynarodowym przedstawieniu, oczywiście Wtedy właśnie zrealizowałem z nią we wro- w języku angielskim – jego żona, Małgosia. + TERESA cławskim studiu telewizyjnym dwa tak zwane teledyski (ówczesny odpowiednik dzisiejszych Od Haremzów otrzymaliśmy wraz z żoną wideoklipów), oczywiście na kolorowej taśmie zaproszenie na przejażdżkę pełnomorskim filmowej. Wyemitowane były w programieTe - jachtem po Oceanie Spokojnym. Początkowo ledyskusje, w ramach międzyośrodkowego pro- spanikowałem, bo nigdy dotąd nie spędziłem jektu Studio-8. Pewnie spoczywają do dzisiaj ani chwili na pływającej łódce pod żaglami, w zapomnianej części archiwum wrocławskiej a poza tym bałem się choroby morskiej. Ale lub warszawskiej telewizji. ostatecznie pewnego dnia wypożyczyliśmy samochód i jadąc niezmiennie oraz bardzo Zdawało się wtedy, że wkrótce Teresa Haremza uparcie lewą stroną, dotarliśmy do partero- osiągnie szczyty powodzenia. Ale nie były to wego bungalow Teresy i Grzegorza – pięknie łatwe czasy dla sztuki. Po Sierpniu ‘80 część położonego wśród eukaliptusowej zieleni aktywnego społeczeństwa fascynowała się niedaleko Palm Beach. Stamtąd mam pamiąt- solidarnie naprawą państwowej nawy, inna kę w postaci kilku zdjęć zrobionych podczas część walczyła z ubogą powszedniością, by ja- tego rejsu, który wywiódł nas z zatoki na oce- koś przetrwać ekonomicznie kryzysowy czas. an i z powrotem, przy czym drogę powrotną I nagle wprowadzono stan wojenny. przyspieszyliśmy jachtowym silnikiem, by zdą- żyć do portu w ostatniej chwili przed piekiel- Teresa wraz z mężem przebywali wtedy za gra- ną nawałnicą, która nie dość, że pokryła niebo nicą, początkowo w Holandii, a potem w RFN. smolistymi chmurami, to na dodatek zalewała Jednoznacznie ocenili to, co się stało w kraju; ziemię strumieniami deszczu i smagała wia- dali temu wyraz, występując przed mikrofo- trem, ciskając oszalałe od jasności gromy. Jacht nem RWE. Zaczęli też czynić starania o wyjazd jednak miał swoją klasę, był przestronny, wy- 280 281

Zbigniew Pajewski POETKA I LEŚNICZY Barbara Stępniak-Wilk, fot. Jan Poprawa Barbara Stępniak-Wilk,

o najpierw były piosenki – od zawsze szały. Czasem, rzadkim przypadkiem, aparat + ZBIGNIEW PAJEWSKI + i zawsze z tekstem. Takim, który trwale chwytał scenę, której treść wzbudzała wibra- Bporusza wyobraźnię, trąca struny emocji cje wyobraźni, jakiś nieokreślony niepokój, tak, że potem już nigdy nie przestają wibro- dojmujące przeczucie tajemnego przesłania. wać. Takie teksty i muzykę można było znaleźć Bardzo niewiele ich było, ale czułem, iż to jest w Piwnicy pod Baranami, piosenkach Grechu- to, co chciałbym robić najbardziej. ty, Demarczyk, Warskiej, ale też w Kabarecie Starszych Panów. Były to lata, gdy Nic dwa Gdzieś w 1976 roku na kilka dni zahaczy- razy się nie zdarza lub Ballada o cudownych łem o ówczesny studencki Kraków. Efektem narodzinach Bolesława Krzywoustego były kra- była twarda decyzja podjęcia studiów leśnych jowymi przebojami. Inne czasy, inna pozycja w Krakowie – oczywiste, że renoma krakow- kultury wysokiej. Nie tylko w Polsce – wśród skiego wydziału leśnego nie miała tu żadnego światowych przebojów też sporo było tekstów znaczenia, liczyły się tylko dźwięki i obrazy o głębokiej poetyckiej wymowie. Na słucha- samego Krakowa. Szczęściem moim nie do- niu się to skończyło, choć nie skończyło się trzymałem tej decyzji, zrobiłem studia w sta- słuchanie. Koleje życia spowodowały, że nigdy tecznym i obliczalnym Poznaniu. W Krakowie nie nauczyłem się na czymkolwiek grać, śpie- owych lat nie skończyłbym ich na pewno. I na wać, nie nabyłem formalnego wykształcenia pewno uzasadnione pozostaje pytanie, jak muzycznego. Pozostałem na całe życie na- bym skończył. miętnym konsumentem muzyki, szczególnie tej oprawnej w pobudzające wyobraźnię teksty. A potem było 35 lat bardzo zaangażowanego leśnego żywota. Tysiące drzew wyciętych, setki Moją wielką pasją, realizowaną z dużym upo- tysięcy posadzonych. Żona, syn, dom. Muzyka rem i jeszcze większym nakładem sił i środ- wciąż podążała za tym wszystkim, piosenka ków, stała się fotografia. Trwająca później z tekstem w szczególności. Fotografia wciąż przez dziesięciolecia radosna twórczość, po mi towarzyszyła, stając się w połączeniu z edy- której pozostały tysiące dokumentów z ży- torstwem źródłem dodatkowych dochodów. cia i masa przyrodniczych i krajobrazowych I wciąż raz w miesiącu albo w roku lądowała pocztówek, które nawet autora mało wzru- w szufladzie niepokojąca fotografia – pulsują- 282 283

ca nieokreśloną aurą, ukrytą metaforą, której wagi muzycznej. Zostały obwoluty z tekstami, Basi, co spotkało się z dużą aprobatą jej samej całości. Książkę, w której teksty i zdjęcia poga- nie potrafiłem nazwać. Można powiedzieć, że które bez Basi muzyki i głosu były na tyle bez- i osób tam zaglądających. dają sobie, może poprzekomarzają się nawet, nawet tych zdjęć unikałem. Po nocy z szuflady, pieczne, że można było ich zażywać bez obawy aby za chwilę zgodnie pofrunąć w świat emocji gdzie się archiwizowały, sączyła się czasem zie- o ponowne sensacje fizjologiczne. Proces przywracania archiwów do życia dał i wyobraźni czytelnika. Pomysł się Basi teore- lona poświata, słychać było ciche szelesty. Cza- impuls dalszym wydarzeniom. Poruszenie tycznie spodobał, ale do uzyskania praktycznej sem tytuł, wers tekstu jakiejś piosenki metaforę Absolutna oryginalność tekstów i przepiękna, wywołane Basi twórczością przeniosło się na zgody zeszło trochę czasu, e-maili, wydruków uwalniał, zdjęcie zaczynało wibrować życiem. niestandardowa muzyka, głos jasny, swobod- coraz większą aktywność fotograficzną. Z bez- w wysokiej jakości, profesjonalnej prezentacji Ale nie było tego dość, aby stworzyć chmurę. ny i precyzyjny. Każda piosenka inna, niepo- pośredniej inspiracji wprost jej piosenkami, fragmentów projektu wydawnictwa. I tak sobie leciało. Rósł syn, rósł las, przyby- wtarzalna, bez jakichkolwiek prób recyklingu moimi ich impresjami, a równie często w efek- wało siwych włosów i rósł zasób niepojętych wcześniej wykorzystanych tematów, skojarzeń cie ogólnego poruszenia emocjonalnego po- Jak się razem siądzie, razem na ławce sztuki, to dla umysłu, nieodczytanych zdjęć. Zbytnio nie i brzmień. Siedzący na mojej krótkiej ławce ar- wstawało coraz więcej zdjęć, wśród nich coraz czasem wychodzą wibracje takie, że do nieba bolało, jasnego spojrzenia na życie nie mąciło. tyści, bez których nie sposób żyć – Demarczyk, więcej takich, co zdawały się być bardzo roz- docierają i poruszony Pan Bóg beret natchnie- Grechuta, Adamiak czy Turnau – musieli się mowne. Korzystając z piosenek i wierszy Basi, nia rzuca. Chyba nas usłyszał, bo gdzieś z koń- Czasami odwiedzałem internetową stronę Basi posunąć dla Basi o dobry kawałek. leczyłem je z niemoty. Efekty były niezwykłe, cem czerwca 2011 roku usiedliśmy na dobre Stępniak-Wilk. Na muzycznej mapie pamięci intrygujące i często bardzo zaskakujące. i zaczęliśmy składać treść i formę wydawnic- zapisała się oczywiście Bombonierka. Aż gdzieś Urok tekstów frunących nad chmury muzyki twa. Teksty piosenek, dosłane nieośpiewane jesienią 2010 roku na wieść o nowej płycie za- porwał i mnie… Nie wiem, jak i kiedy zawarte Moje skojarzenia tekstu i obrazu nie biegły wiersze, moje archiwalia i coraz szybszy na- mówiłem bezpośrednio na internetowej stro- w nich słowa i wersy zaczęły się dogadywać w pustce – cały czas w tle towarzyszyła im mu- pływ nowych, już teraz tworzonych zdjęć… + ZBIGNIEW PAJEWSKI + nie artystki Wieczór niePerwersyjny. Miła i nie- z moimi nieoswojonymi, dręczącymi pamięć zyka. Wydawać by się mogło, iż wystarczyłaby Metaforycznie namierzone zdjęcia i tytuły standardowa odpowiedź zachęciła do zadania zdjęciami. Nadawane przeze mnie samego do tego sama poezja – w końcu tytuł jest tylko wysyłałem Basi internetem do oceny, dyskusji, kilku pytań o całokształt twórczości, a potem tytuły chodziły solidnie po ziemi – kamienie tekstem. Jednak opatrzony muzyką i głosem akceptacji lub odrzucenia. Cała komunikacja zakupu pełnej dyskografii. Gdy zamówione CD w kieszeniach nie dawały im latać. Czasem tekst niewiarygodnie zyskiwał na lekkości między nami ograniczała się wówczas tylko do dotarły i zaczęły grać, na wiele dni pomór padł któraś fotografia z moim tytułem naprawdę i przenikalności. Jak superwywoływacz wycią- e-maili. Do jesieni 2011 roku wyszło ich coś na wszelką inną muzykę. W domu zrobiła się wysoko i swobodnie poleciała, ale samotnie – gał najulotniejsze, ledwo, zaledwie naświetlone koło 2000. Basia mocno nalegała na dużą licz-

+ POETKA I LEŚNICZY totalna monokultura, z tym że nie szaro-siwo- więc na zatracenie. A tu zaczęła się coraz szyb- metafory chowające się po najciemniejszych bę zdjęć, znacznie większą niż tekstów – do- -burych sośnin Puszczy Noteckiej, a rozedrga- sza i gwałtowniejsza nauka fruwania. kątach zdjęcia. Bez muzyki i śpiewu statecz- brze zrobiło to wyglądowi całej pracy, dostar- nej światłem, dźwiękami i zapachami Puszczy nie kroczył po ziemi i traktował zdjęcia rów- czyło mi ogromnej satysfakcji, potwierdzenia Amazońskiej. Zdarzyło się coś, co kilkakroć Od kilku już lat leżała w szufladzie fota krzyża nie solidnie i bez polotu jak urzędnik petenta jakości i sensu tego, co tworzę. już w życiu, raz na wiele lat, przeżywałem, z nazwiskami mieszkańców wsi pod Łobzem w urzędzie skarbowym. Nie wiedziałem, na ile a ostatni raz ponad 20 lat temu, zanurzając się poległych w I wojnie światowej. Setki takich moje skojarzenia będą czytelne i ciekawe dla Proponowanym przeze mnie tytułem było w twórczości Grzegorza Turnaua. Podobnie jak krzyży stoją w pomorskim i śląskim krajobra- osób nieznających piosenek Basi. Z tym trzeba dość drętwe Obrazki z tekstem, Basia zapropo- wtedy zadziwiająca mieszanka tekstu, muzyki zie. Ten poharatany odłamkami w 1945 roku było poczekać do konfrontacji z publicznością. nowała Tyle nieba – przepiękny, niezwykle me- i interpretacji zablokowała percepcję wszelkich zahaczył też o II światową. Zdjęcie dostało taforyczny i ulotny wiersz i piosenkę z odrobi- innych brzmień. I zaczęła się jazda… Stupor ode mnie stateczny tytuł Dwie wojny i dalej W tle tego procesu toczyłem z Basią dość in- ną wróżby na przyszłość. Zaproponowała też mózgowy, intensywna praca przepony, bezdech siedziało drętwo, nic nim nie poruszone. Gdy tensywną korespondencję mailową, z której na okładkę „niebieską przekreskę”, jak nazwała i hiperwentylacja, może nawet i ciśnienie si- spotkało się z piosenką Poszli, z entuzjazmem wnosiłem o jej zaciekawieniu mymi działa- zdjęcie bezkresnego nieba z obłokiem ptactwa nusoidalne. chwyciło poszli, aby los trafił ich celnie i zaraz niami. Internet – medium ulotne, zacząłem lecącego z prawa na lewo, z pierwszej na ostat- na pole (w Szczecińskiem „na dwór”!) nad więc przemyśliwać o wystawie fotografii. nią stronę okładki. Gdy minął tydzień i „nic nie chciało przejść”, chmury poleciało. Spytana o zgodę na korzystanie z jej tekstów korzystając z resztek instynktu samozacho- Basia udzieliła jej niezwłocznie. Jak wystawa Praca szła nam szybko i bardzo sprawnie. Wy- wawczego, wywiozłem wszystkie CD z domu. Zachęcony tym zdarzeniem, zacząłem przeglą- – to katalog. Zgoda nadeszła równie rychło. syłane internetem pliki PDF były szybko oce- Niech poleżą poza zasięgiem rąk i nabiorą do- dać wszystkie czekające na nazwanie zdjęcia. Ale katalog, to tylko katalog… rzecz z istoty niane i akceptowane lub odrzucane. Wysyłając datkowego aromatu, jak niedojedzone bożona- Skonfrontowane z tekstami piosenek Basi oży- archiwalna. Trzeba wydać książkę – ale nie swe propozycje, nie wszystkie, sam przed sobą rodzeniowe pierniki wyjęte z blaszanego pudła wały jedno po drugim, często w sposób nie- typowy album fotografii, nie ilustrowany oceniałem na piątkę. Czasem wypływały takie, w lutym lub marcu. A jak wrócą, zastaną mnie pojęty dla mnie i zaskakujący. Postanowiłem zdjęciami tomik poezji, lecz książkę, w której no… bardzo fajne i ciekawe, ale jednak w głębi przywróconego już do stanu względnej równo- podzielić się mymi odkryciami na stronie FB zdjęcia będą równoważnym poezji elementem ducha oceniane na „dobrą czwórkę”, może na- 284 285

wet i z plusem – ale nie na piątkę. Może przej- liśmy, a nocą Basia wróciła do Krakowa. Skład dą? Wszystkie takie propozycje były odrzuca- poszedł do drukarni, a ja szeroko i głęboko ne natychmiast i w pierwszym podejściu. To, oburącz macałem za pieniędzmi na druk. Nie-

co sam bez wątpliwości oceniałem na piątkę, zawodni okazali się leśni przyjaciele – znala- fot. arch serwis Barbara Stępniak-Wilk, było z mety akceptowane, czasem stawało się zły się pieniądze nie tylko na drukarnię, ale też tematem dalszych dyskusji i uściśleń. Tylko raz (później) na organizację koncertu i wystawy zdarzyło nam się poróżnić całkowicie – to, co na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. dla mnie było metaforą skrzącego się tupetem Basia z kolei (ostatecznie z sukcesem) anty- kłamstwa, dla Basi było pierzastym chodnicz- szambrowała w Krakowie za koncertem i wer- kiem… Ale tak było tylko raz. nisażem wystawy w trakcie 49. Studenckiego Festiwalu Piosenki w gmachu PWST na Stra- Przeleciał maj i czerwiec, napakowany niewia- szewskiego. Niedomykający się wciąż budżet rygodną dawką twórczej adrenaliny zwijałem dzięki staraniom Basi został poratowany przez się jak w ukropie, robiąc zdjęcia, projektując Romę Kubiak i Wydawnictwo „Zaszafie” tak, i składając książeczkę do druku. W zamie- że twarda oprawa, tak ważna dla mnie jako fo- rzeniu wydawnictwo miało być eleganckie, tografa, stała się realnością. Ogrom uzgodnień, co oznaczało twardą oprawę, szycie składu, stworzenie ostatecznej wersji wstępu pisanego kredowy papier, folie i lakiery… Musiałem przez Mirka Czyżykiewicza i wiersza pisanego w związku z tym zwijać się jeszcze bardziej dla mnie przez Basię spowodowały, że skład i dwutorowo, kombinując, jak znaleźć 15 ty- trafił do drukarni dopiero na sam koniec wrze- sięcy zł na druk… Basia pojechała w lipcu na śnia. Mniej niż trzy tygodnie na druk książki długi urlop w obce kraje, a ja dalej poganiałem w nietypowym formacie z szytą oprawą to było cały artystyczny i organizacyjno-techniczny szaleństwo i jazda już poza bandą. Drukarnia bałagan, aby jak najwięcej mieć do pokazania, się uwinęła i część nakładu była gotowa już 10

+ POETKA I LEŚNICZY gdy wróci. października. Po jednym dniu szalonej rado- ści nagle spadliśmy na dno – większość ksią- Gdy wróciła, szybko dograliśmy i uzgodnili- żeczek rozłaziła się przy przeglądaniu, zostały śmy resztę przygotowanej materii artystycznej, źle zszyte. Drukarnia bez dyskusji przyjęła re- wszystko, co można było załatwić przez inter- klamację i podjęła się ponownego druku – ale net. Końcowe zestawienie kształtu publikacji do koncertu w Krakowie został tylko tydzień. wymagało osobistego spotkania. Wtedy też Stres i rozczarowanie nas ścięły. Można było pierwszy raz rozmawialiśmy telefonicznie – tylko poprzebierać książeczki i wybrać te naj- ach, cóż to za przeżycie było. Z początkiem lepiej zszyte. A tu jeszcze trzeba było uzgod- września Basia zjechała na jeden dzień do nić wszystkie szczegóły techniczne wystawy, Szczecina. z których wino, kieliszki i przegryzki były problemem najmniejszym… nie wspominam Na dworcu ja miałem ją poznać po czerwonej o problemach z organizacją samego koncertu. walizce i czarnym parasolu, ona zaś mnie po Wszystko na Basi głowie. czerwonym yarisie i srebrnej głowie. Odnaleź- liśmy się, Basia wsiadła do samochodu i bez Równolegle z drukiem tomiku przygotowywa- zostało zawinięte w ileś tam warstw folii, za- No i nadszedł ten 19 października 2011 widocznych oznak przerażenia pozwoliła się łem wystawę. Wydruk zdjęć, klejenie, oprawa pakowane na bagażnik i w przeddzień kon- roku. Wszystkie 263 miejsca zajęte, sporo zawieźć do chatki leśniczego. Samopoczucie na – mnóstwo roboty i nie mniej kosztów. Szczę- certu dowiezione do Krakowa. Długo zeszło osób w przejściach i pod ścianami. Koncert pewno poprawiło jej śniadanie, z którym cze- ściem pomogło mi moje Nadleśnictwo Gry- nam z Kaziem Madejem (ówczesnym dyrek- promował właśnie wydaną przez Basię płytę kała leśniczego żona… Pół dnia pogadaliśmy fino, trafiło się kilka wydawniczych okazji za torem krakowskiej sceny Loch Camelot), aby Wieczór niePerwersyjny z jej tekstami i mu- ogólnie, a potem zajęliśmy się wydawniczymi nawet niezgorsze pieniądze. Prawie 70 zdjęć, foyer PWST na Straszewskiego zamienić w ga- zyką Olka Brzezińskiego. Na scenie pojawili szczegółami. Do wieczora wszystko uzgodni- niektóre szerokie nawet na dwa i pół metra, lerię fotografii. się krakowscy wokaliści – Ada Bujak, Marta 286 287

Honzatko, Marcin Wójtowicz, Tomasz Mars. Pozwoliła mi Basia bez ograniczeń buszować kich bajek. Miała rację. A ja nie wiedziałem Poleciały miesiące i lata. Skończył się wspólny Przy fortepianie siedział kompozytor Olek w jej poetyckim ogródku. Widać smakowało, – bardziej mam się cieszy, czy smucić, że po niewiarygodny artystyczny rejs. Każdy wrócił Brzeziński, grali także między innymi, jak co warzyłem z uzbieranych tam wierszy, miała 30 latach solidnej i zaangażowanej pracy naj- na ławkę swej własnej łodzi, nurt czasu i emo- zwykle u Basi, Paweł Solecki na fagocie, Mi- ogromne zaufanie, że plonów nie zmarnuję. wyższe uznanie zyskałem nie za to, co w lesie cji poniósł nas daleko i coraz dalej w różne chał Braszak na basie, Gerta Szymańska na Cenię to tym bardziej, że wiem, jak trudno po mnie na dziesięciolecia zostało, a za ulotne strony. Nawet ślimaki poszły sobie w obce perkusji. A potem był wernisaż. Słowo wstępne byłoby mi samemu pozwolić komuś na cięcie metafory, które dzięki Basi piosenkom udało kraje. trzymał Kazio Madej, który opisał mnie jako moich zdjęć dla tworzenia choćby i najwspa- mi się w swych zdjęciach pochwycić…? Dzisiaj leśniczego, który ratuje od wilków zagubione nialszych kolaży. już wiem. A jednak – kto śpiewa, dwakroć się modli… w lesie życia poetki, albo jakoś tak coś koło Wiersz zaśpiewany do unikalnej muzyki przez tego – pamięć zawodzi, bo mowa była długa, Nazajutrz coś koło dziesiątej spotkaliśmy się Minęło kilka lat, nazbierało się nowych zdjęć wyjątkowego wykonawcę zyskuje dziesięcio- kwiecista i wielowątkowa. Niestety nikt jej nie wszyscy na śniadaniu w Cafe Camelot. Atmos- i tekstów, czekały te wcześniej pominięte… kroć na mocy. A gdy dojdzie do tego obraz, uwiecznił – byłby to piękny przyczynek do fera była jak z hollywoodzkiego filmu o po- Urodziło się nam Wystarczy zasnąć – po- co z wierszem gada – jaka to musi być moc… historii krakowskiego kabaretu. Wino i za- ranku po premierze jakiejś superprodukcji. dobne w zamyśle do Tyle nieba, ale już inne Czuję to – i nie ja jeden. Wspaniale, że mogło kąski dla 300 osób dostarczyła i serwowała Wrażenia z wczoraj, artykuły i recenzje z prasy – bardziej jako album moich fotografii niż się to zdarzyć i że tak pięknie się zdarzyło. Bożena Czynciel z Klimatów Południa. Tak dzisiaj, telefony od znajomych. Miłe, niezapo- tomik wierszy Basi. W kilka miesięcy roku długo wraz z Basią podpisywaliśmy książecz- mniane i jedyne – bo dla mnie pierwsze i nie- 2015 uzgodniliśmy kształt publikacji. Szybko Tyle nieba rozeszło się w pokaźnej jak na po- ki i tak wiele było pytań i gratulacji, że na powtarzalne. Zachowało się sporo zdjęć tego szło – doświadczenia z pracy nad Tyle nieba ezję liczbie 1800 egzemplarzy, zostało nam już koniec dla nas jedynych już wina zabrakło. spotkania, ale i bez nich wspomnienia tego były bardzo przydatne. Przedmowę napisał tylko po kilka sztuk. Zapytania o możliwość + ZBIGNIEW PAJEWSKI + Przyszedł czas na kontakt z widzami i spraw- dnia wciąż skrzą kolorami równie żywymi jak Józef Baran, niezwykle czuły także na obraz nabycia były na tyle częste, że postanowiliśmy dzenie sensowności mych skojarzeń – na ile są wtedy. krakowski poeta. Znów udało się pokryć (tym wydrukować drugie wydanie. Rozpoczynając czytelne i nośne dla osób nieznających bliżej razem jeszcze wyższe) koszty druku, a na ko- pracę nad drugim wydaniem, po sześciu pra- twórczości Basi. Wyszło lepiej nad oczekiwa- Na półkach krakowskich księgarń nasza ksią- niec nawet troszeczkę zarobić. Książka mia- wie latach otworzyłem w komputerze katalog nia. Liczba pozytywnych komentarzy, pytań żeczka też się pojawiła, często w jakże zaszczyt- ła promocję podczas krakowskiego Salonu ze składem tomiku. i dłuższych rozmów potwierdziła uniwersal- nym i nobilitującym towarzystwie. Pomaleńku Poezji w Teatrze im. J. Słowackiego, a zwią-

+ POETKA I LEŚNICZY ność Basi piosenek i moich zdjęć, sens prowa- znikła – po sprawdzeniu okazało się, że „po- zana z nią wystawa fotografii zaistniała wraz Zrobiło się strasznie i wspaniale. Wróciły te dzonego między nimi dialogu. Trzeba jednak szła” między ludzi, nie zdjęto jej z półek dla z koncertem w Piwnicy pod Baranami. Mam same emocje co kiedyś, równie gorące i pełne pamiętać, że też publiczność, z racji festiwalu przeceny albo i na przemiał. Satysfakcja nie- z tej książeczki nie mniej twórczej satysfakcji wibracji, pokazujące trwałość artystycznych piosenki studenckiej, była wyjątkowa. To byli mała. niż z Tyle nieba. Jako fotograf nawet trochę przeżyć, łapania aniołów i chwytania Pana ci, którzy na co dzień żyją piosenką z tekstem, więcej. A jednak emocjonalnie Tyle nieba jest Boga za nogi. Wcisnął się chłód przemijania, trudno im istnieć bez wynikających z niej po- Z początkiem stycznia 2012 roku dotarła do wciąż najważniejsze i takie pozostanie. Bo było gdy spojrzałem na „Kraków 2011”. ruszeń. mnie zaskakująca i wspaniała wiadomość – za pierwsze. Potwierdzają to wszystkie piosenki Tyle nieba uhonorowano mnie tytułem Leśnika w temacie :-) Wymieniłem kilka zdjęć, które przestały nam Sprzedało się dużo książeczek i CD z piosenka- Roku 2011. Wyróżnienie wyjątkowe, bo z już pasować. Na nowo, zupełnie inaczej złoży- mi Basi, więc po autografy ustawiła się bardzo ponad ćwierćwieczną tradycją, pozostające Czasem te słowa, dźwięki i obrazy ponownie łem dedykowany mi na zakończenie wiersz długa kolejka. Chytrze zostawiłem jej wpi- poza wszelkim układami politycznymi i skraj- schodzą się razem, gdy uda się znaleźć przy- Słuchając drzew. Zadziwiające – zabrzmiał sywanie wszystkich życzeń i dedykacji – ma nie elitarne – bo tylko raz do roku. Z istoty chylną im przystań – Szczecin, Piwniczna, innym, wielekroć mocniejszym tonem niż bardzo ładny charakter pisma. Sam już tylko rzeczy laureatami byli dotąd profesorowie, Szklarska Poręba, Słubice, Koszalin, Świeszy- poprzednio. stawiałem pod spodem mój bazgrołowaty dyrektorzy, nadleśniczowie – osoby również no, Studio Trójki w Warszawie, Teatr Słowac- podpis. z racji zajmowanych stanowisk szeroko zna- kiego i Piwnica pod Baranami w Krakowie… Co dalej… za wcześnie na chłód na powie- ne w środowisku. A tu – pierwszy raz ktoś może kiedyś znów się spotkają, bez oglądania kach. Jeszcze fruwam, jeszcze tyle metafor Takiej Basi jak wtedy, w dzień koncertu i wer- z samych nizin drabiny służbowej. Koleżanka na autorów pogrążą się w przyjacielskiej roz- trzeba połapać, w pęczki powiązać, piosenką nisażu, nie widziałem już nigdy potem. Fo- z leśnej branży powiedziała mi: Bardzo fajne mowie, a potem dla zabawy gdzieś nad chmu- pochlapać… tografia z tego koncertu na wiele lat stała się rzeczy, Zbychu, robisz, ale bez współpracy z Ba- ry polecą. Albo pójdą na jednego do Vis-à-vis jej plakatowym zdjęciem. Moje zdjęcia też już sią nie wyrwałbyś się stąd za nic, na zawsze byś czy na kawę do Camelota… … z tymi od Basi wychodzi to najlepiej :-) nigdy więcej nie były tak rozmowne jak w ten został w leśnym grajdole, razem z korzeniopla- dzień. styką, graniem na rogu i opowiadaniem łowiec- 288 289

Duśka Markowska Resich

uciekinierów. Pod koniec 1939 roku udało im To pierwsze mieszkanie, które pamiętam. Wa- HENRYK KLEJNE się powrócić do Warszawy. Potem był kosz- runki były straszne. Wodę nosiło się wiadrami, mar powstania warszawskiego i pobyt w obo- jeszcze w mieszkaniu pływały po jej wierzchu zie przejściowym w Pruszkowie. Któregoś tafelki lodu. Wszyscy mieliśmy problemy reu- dnia załadowano je do bydlęcych wagonów matyczne, które pozostały nam do dziś.Potem i powieziono gdzieś na południe. W czasie Koszykowa. Jedna izba bez kuchni i łazienki. postoju w Piotrkowie Trybunalskim, w nocy, Związek Kompozytorów Polskich wypożyczył jakiś miłosierny bahnschutz otworzył wagony ojcu fortepian, żeby miał przy czym pracować. i kazał ludziom uciekać. Obie panie dopadły Fortepian ogromny, krzyżowy, ładowali go kępy krzaków porzeczek i przeleżały w błocie przez okno na pierwsze piętro, zajmował pół do rana. Obdarte i wyczerpane, pieszo i chłop- pokoju. Moje łóżko (praktycznie) pod nim sta- skimi wozami udały się do Częstochowy, li- ło, więc mogę powiedzieć, że wychowałem się cząc na pomoc rodziny, która tam mieszkała. pod fortepianem.

LUNIO I TATA Kasia Klejne: […] ja pamiętam z tego okresu tylko żółtą zasłonę w oknie. Rano w mieszkaniu Kasia Klejne (córka kompozytora): Któregoś było takie łagodne, złote powietrze... + DUŚKA MARKOWSKA RESICH + ompozytor i pianista. Autor takich miał mocny ausweis i dzięki temu udało mu dnia mama była z wizytą u swojej znajomej przebojów jak: Romeo, Za horyzontem, się uniknąć wywózki na roboty do Niemiec. w Częstochowie. Piękna scena. Siedzą obie pa- Wojtek Klejne: […] ojciec kończył studia mu- KNiebieskooka, Przyjedź mamo na przy- nie przy herbacie (lub innym ziółku, bo to prze- zyczne i pracował, nie było łatwo. Lunio robiła sięgę. Jeden z ważnych kompozytorów polskiej LUNIO cież wojna) i konwersują, a tu nagle otwierają korale z ciętego plastiku i sprzedawała po 15 estrady i polskiego radia lat 60 i 70. się drzwi pięknej, zabytkowej szafy i wychodzi zł. Bardzo ładne. Bąble mieliśmy na palcach Dziadkiem mamy był Zygmunt Moczyński. przystojny mężczyzna w szlafroku. Mamę za- od nieustannego cięcia tego igielitu. I było pie- TATA Wybitny kompozytor i dyrygent. Miłośnik murowało. Potem się wyjaśniło, że ze względu kielnie ciasno. Ojciec nieustannie wzywał różne

+ HENRYK KLEJNE + + HENRYK muzyki chóralnej. Był wicedyrektorem Kon- na permanentną groźbę wywózki, połączono komisje mieszkaniowe. Wreszcie, przy ogrom- Rodzice Henryka Klejnego mieszkali w Po- serwatorium Muzycznego w Toruniu, prowa- dwa mieszkania, w tej starej kamienicy, ukry- nej pomocy Witolda Rudzińskiego, udało się. znaniu. Mama, elegancka, piękna pani, miała dził dwa chóry: Dzwon i Cecylia. Skompo- tym przejściem, zakamuflowanym gdańską sza- W 1956 roku zamieszkaliśmy na Chełmskiej. wrodzoną wąskość miednicy. Kiedy okazało nował bardzo znane utwory: Hymn Pomorza fą. Tak oto z szafy wyszedł tata, zobaczył mamę Dwa pokoje, kuchnia, łazienka – super luksus. się, że oczekuje dziecka – lekarze zalecili jej i Straż nad Wisłą. Po wkroczeniu Niemców i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia Trzeba było przyzwyczaić się do kąpieli w praw- odbycie porodu w jednej z najbardziej reno- do Polski był twórcą młodzieżowej organizacji (wcale mu się nie dziwię, kiedy poznałam p. dziwej wannie. Ojciec mógł tam spędzać całe mowanych klinik, szpitalu Berlin Lichtenberg. Bataliony Śmierci za Wolność. 6. marca 1940 Marię w 1984 roku, była to w dalszym ciągu godziny. Kochał czystość. To właśnie tam 12 sierpnia 1919 roku urodził roku został aresztowany przez Gestapo wraz najpiękniejsza i najbardziej czarowna z pań. się kompozytor. Poród był kleszczowy i stąd z innymi członkami Batalionów, a później, po Trudno się było w niej nie zakochać). Ona po- STUDIA I DALEJ zapewne lekka wada wzroku, która dodawała przesłuchaniach i torturach na Pawiaku, zginął kochała go trochę później, słysząc jego grę na mu uroku. Od dziecka uczył się gry na forte- rozstrzelany w Palmirach. fortepianie. Podobno grał na nim wspaniale, Studia muzyczne ukierunkowane na profil pianie, jednak szkoły średnie kończył równo- uderzenie miał takie, że pękały struny. wirtuozowsko-kompozytorski Henryk Klej- legle dwie: muzyczną i handlową, jak na po- Ojciec Lunia, Henryk Moczyński, był zawo- ne kończył w poznańskim konserwatorium znaniaka przystało. Zadebiutował w 1939 roku dowym kapitanem Wojska Polskiego. W 1939 Dla niej muzyka była wszystkim. Ślub odbył u prof. Tadeusza Szeligowskiego. Profesor pro- w Wilnie jako solista i akompaniator. Współ- roku dostał się do Rumunii, a stamtąd udało się 26 grudnia 1944 roku w katedrze w Często- wadził ich trzech: Klejnego, Bogusława Ma- pracę z Ludwikiem Sempolińskim uważał za mu się zbiec, w przebraniu kobiety, do Francji, chowie. On przezwał ją „Lunio” i tak nazywał deya i Henryka Czyża – bardzo utalentowana niezwykłe doświadczenie. 1 września zastał go a potem dalej do Szkocji, gdzie służył w na- do końca życia. gromadka. Egzaminy z dyrygentury Klejne w Kowlu na studenckim obozie wojskowym. ziemnych strukturach RAF-u. Do Polski po- składał już w Warszawie. Postanowił przebić się, na własną rękę, do Wil- wrócił po śmierci Stalina. ADRESY na, a stamtąd, jeszcze przed atakiem Rosjan, Wojtek Klejne: […] w latach 1955–1958 oj- ruszył do Generalnej Guberni. Losy rzuciły go Na początku wojny Lunia i jej matkę los miotał Wojtek Klejne (syn kompozytora): […] w Sko- ciec komponował rozrywkowe utwory instru- do Częstochowy. Pracował tam jako księgowy, po kraju wraz z tłumem innych umęczonych limowie mieszkaliśmy w drewnianym letniaku. mentalne dla Polskiego Radia. Zakochani byli 290 291

wtedy z Luniem w Gershwinie. W tym czasie, śpiewali między innymi: Joanna Rawik, Irena tego autka napucowałem. Na szczęście towa- ŚWIĘTA 1975 ROKU w Operze Warszawskiej grano gościnnie spek- Santor, Maria Koterbska, Violetta Villas, Ma- rzystwo miałem doborowe. Garażowaliśmy po takl „Porgy and Bess”. Ojciec dostał jedną wej- ryla Rodowicz, Danuta Rinn, Jerzy Połomski, sąsiedzku ze Zbyszkiem Cybulskim, my naszego Kasia Klejne: […] jak to polskie święta – dużo ściówkę i oddał ją (z miłości) Luniowi. Wróciła Wojciech Młynarski, Czerwone Gitary i Skal- wartburga coupé, on białe, sportowe volvo. Zda- jedzenia i dużo picia. Tata czuł się nie najlepiej, w środku nocy oczarowana... dowie. Cała czołówka polskiej estrady lat 60 je się, że Cybulski chwilowo nie miał pieniędzy dokuczała mu wątroba uszkodzona w trakcie i 70. W 1964 roku był ojcem debiutu Anny na cło, więc z rozkoszy automobilizmu pozo- malarii, na którą chorował w czasie wojny. Tuż Na Chełmskiej mieliśmy już pianino, prezent German. stało mu tylko mycie wozu. I tak sobie puco- po Nowym Roku ojciec poczuł się bardzo źle. od babci z Poznania. Ojciec zaczynał być roz- waliśmy te samochody ramię w ramię, a ojciec Mama zawiozła go do szpitala Czerniakow- poznawalnym kompozytorem, skomponował Był ceniony i doceniany. Zdobywał nagrody z „gwiazdą” plotkowali o wszystkim i o wszyst- skiego. Lekarze stwierdzili krwawienie z ży- dwa balety: „Noc świętojańska” i „Karnawał i wyróżnienia. Na festiwalu w Sopocie za: Ku- kich. Ale bardzo przyjazne to były ploty. laków przełyku, konieczna była operacja, ale nad Wisłą”, a także sporo muzyki rozrywkowej glarzy, Tak mi z tym źle, Powracającą melodyj- postanowiono poczekać. Dawano ojcu jakieś i filmowej. To jakoś w tym czasie przyjaciele- kę. A w Opolu za: Przyjedź mamo na przysięgę, Były też wyjazdy na ryby, ojciec kochał wędko- leki i oczekiwano, aż stan będzie na tyle do- klezmerzy zaczęli namawiać go do zajęcia się Czekam tu i Jest bałałajka. Jednym słowem – wać, miał wyborny sprzęt, ale jakoś nie przypo- bry, żeby dokonać zabiegu. Lunio była u niego piosenką. I tak to się zaczęło: „Margerita”, „Nie sukces. minam sobie, żeby coś złowił. Miał też przez ja- codziennie. Rozmawiali i planowali wszystko: spotkamy się” w wykonaniu wielkiej wtedy Mar- kiś czas kamerę, którą kupił w Pradze czeskiej, kogo zaproszą na zbliżające się imieniny ojca, ty Mirskiej, „Romeo” – same przeboje. Zaczęła ŻYCIE nosił ją ze sobą i odgrażał się, że zrobi karierę gdzie wyjadą na wakacje, a nawet rychły zakup się kariera. filmowca. Niestety instrukcja obsługi była po wymarzonego przez mamę futra. + DUŚKA MARKOWSKA RESICH + Wojtek Klejne: […] ojciec bardzo ciężko pra- czesku, więc z kariery nic nie wyszło. Kasia Klejne: […] jak pracował? Wstawał bar- cował, bardzo dużo pisał. Na przykład te sła- W nocy z 15 na 16 stycznia 1976 roku ojciec dzo wcześnie rano, długa kąpiel. Potem zamyka- wetne piosenki od ręki. Taki szalony pomysł Świetne były wypady w Bieszczady. Niezwykłe dostał bardzo silnego krwotoku. Nie przeżył, li się z Luniem w pokoju z pianinem. Bo Lunio wymagający szybkiej pracy i wielkiego talentu. to wtedy było miejsce, prawdziwy koniec świata. miał tylko 56 lat. bardzo czynnie uczestniczyła w tworzeniu pio- Temat piosenki dostarczał jakiś wybrany tytuł Aż tu nagle w Sanoku, w knajpie, w której je- senek. Wrażliwa, utalentowana, z muzycznym porannej prasy, a na napisanie tekstu, skom- dliśmy kolację, rozpoznano ojca.Orkiestra do 3 Ostatnia piosenka – Moja Julio, właśnie ta, uchem wyniesionym z domu. Z pokoju buchały ponowanie i nagranie było 36 godzin. Tak rano grała jego przeboje. Muzyka ojca była na- nad którą pracował w szpitalu, zrobiła furo-

+ HENRYK KLEJNE + + HENRYK kłęby dymu, ojciec palił Extra Mocne, mama powstawały wielkie przeboje, np. fantastyczny prawdę bardzo popularna w całej Polsce. A on rę. Przez kilka miesięcy utrzymywała się na – płaskie damskie. Ojciec wkładał do pianina „Przystanek koło ZOO” ze słowami Wojciecha tego wieczora był szczęśliwy jak małe dziecko. pierwszym miejscu Telewizyjnej giełdy piosenki koc, na ramę strunową, żeby nie męczyć są- Młynarskiego. i ustąpiła dopiero prześlicznym Kawiarenkom. siadów. A oni przychodzili do domu i prosili, Kasia Klejne: […] tak dziwnie ojca pamiętam. żeby się nie krępował i grał do późna, bo bardzo Przystanek koło ZOO, przystanek koło ZOO Czasami zamknięty, dziwny, introwertyk. Starał PS. lubią słuchać – „To taka ładna muzyka”… Tu, w krąg trawka, jak na połoninie się nas, mnie i Wojtka, trzymać z dala od mu- Kasia Klejne przez całe życie była artystką chó- w mieszkaniu na Chełmskiej, bywali wszyscy. a na przystanku tym wesoło zyki. Ale były przyjęcia, huczne imieniny, tłumy ru Teatru Wielkiego w Warszawie. Anna German i Irena Santor, Regina Pisarek a na przystanku tym wesoło gości. No i Wigilia! Tata kochał gotować bigos, i Wojciech Młynarski… a na przystanku tym jak w kinie. wyborny, z ręcznie szatkowanej kapusty. Trzy Wojtek Klejne ukończył weterynarię i leczy dni to pitrasił i podśpiewywał. Chętnie zmywał zwierzęta w małym miasteczku pod Warszawą. Czasami ojciec musiał codziennie jeździć na Ojciec z Luniem jeździli na opolskie festiwale. naczynia (na szczęście wyłącznie w święta, bo Lunio – Maria Klejne, zmarła w 2005 roku nagrania do Polskiego Radia. Bywał też bardzo Dostawali tam wielkie bukiety kwiatów, i po tłukł je niemiłosiernie). Wieczory sylwestro- w szpitalu Czerniakowskim. zmęczony zakulisowymi historiami, o których drodze składali je przed obrazem Matki Boskiej we spędzaliśmy zawsze w ścisłym, rodzinnym nie lubił opowiadać. Nie wszyscy lubią sukcesy w klasztorze na Jasnej Górze. Kochał podróże. gronie (chyba dwa razy na Sylwestra był u nas Od śmierci kompozytora minęło ponad 40 innych. Bardzo ciężko pracował… Ze swoim ojcem schodził całe Tatry, wielbił je Tadeusz Urgacz). A potem znów powrót do pra- lat. Henryk Klejne nie doczekał się ani płyty – do końca życia. Więc jeździł z nami w te Tatry, cy w pokoju na Chełmskiej, i znowu buchające podsumowania ogromnego dorobku muzycz- SUKCESY jeździł do Białowieży, Augustowa, Olsztyna, kłęby dymu z papierosów. nego, ani filmu o sobie, ani nawet koncertu Kętrzyna – gdzie myśmy nie byli. Jedzonko, ter- rocznicowego. W ciągu 15 lat Henryk Klejne napisał 175 pio- mosiki i wio w drogę. To jakoś wtedy w trakcie okresowych badań senek. Były wśród nich wielkie przeboje i takie, okazało się, że ojciec jest bardzo poważnie Aż chce się westchnąć: ach, gdyby to wszystko które żyły kilka dni. Wszystkie skrzętnie noto- Ale przedtem musiała się odbyć ceremonia przy- chory na cukrzycę. zdarzyło się we Francji… wał w małym czarnym notesie. Jego piosenki gotowania do podróży – mycie auta. Ile ja się 292 293

Monika Partyk W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA

Włodzimierz Korcz, fot. Jan Poprawa WŁODZIMIERZ KORCZ ORATORYJNO-MUSICALOWO-OPEROWY

grzej mnie / miłości, której nie znam przystoi romantyczne zarzucanie lwią grzy-

jeszcze / z wiosennych bzów liliowych wą. Wyrazisty, właśnie tangowy z ducha rytm, + MONIKA PARTYK + Odeszczem / przyjdź i ogrzej mnie! melodia zawsze na potencjalny hit, emocjo- Pamiętam: byłam w podstawówce i niewiele nalność do sześcianu – to stąd te nagłe zrywy, mówiły mi nazwiska Korcza, Młynarskie- porywy, cięcia, kontrasty, transpozycje wzwyż, go i Bajora. Niewiele też rozumiałam z tego orgia klawiszy, zapamiętałe, „dociskające gaz obłędnego tanga, które mignęło mi w telewi- do dechy” kulminacje. Bo jakie emocje, takie zorze. Jednak jego siła ekspresji, żar, szaleń- ujście. Szalony romantyk – na pewno, ale też stwo poraziły mnie wówczas, weszły w DNA. wnikliwy czytelnik, z intuicją i estymą dla Teraz, gdy Michał Bajor nagrał Korcza i mój słowa. Od niego zawsze wychodzi, je mu- Głos, piosenkę będącą odpowiedzią po latach zycznie interpretuje. Ale musi go wzruszyć, na owo Ogrzej mnie, sprawy niejako zatoczy- poruszyć, zastanowić, ująć formą i treścią. ły koło. Nie oszukasz zachwytu, nie oszukasz Dlatego – obok Koniecznego, Zaryckiego, genów. Jednak wciąż tam we mnie coś kołacze / Satanowskiego – zasila to, zwłaszcza dziś, Jednak coś pod słońce każe biec / Poprzez mar- podziemne, a niezbędne niektórym do ży- ce, uparcie, jak pąk przebiśniegu / Głos: „Ogrzej cia źródełko piosenki literackiej. Piosenki mnie!”. z tekstem – nie pretekstem. Z niej jest znany, owszem – za to z twórczości oratoryjnej, mu- To wykrzyczane Ogrzej mnie!, a także passusy sicalowej mniej. Jako że moja dotychczasowa z dwóch innych evergreenów: Nadzieja wciąż z nim współpraca, o której poniżej, dotyczyła w serc kapeli / Na werbelku cicho gra i Och ży- w przeważającej mierze właśnie tych gatun- cie, kocham cię, kocham cię / kocham cię nad ków – postaram się rzucić na nie nieco światła. życie zdają się, jak sądzę, ujmować istotę twór- Ab ovo… czości, a i osoby Włodzimierza Korcza. Wier- ność światełku na mierzei, czystość (jakkol- Od owej telewizyjnej migawki minęło parę wiek patetycznie to zabrzmi) ideałów, wreszcie dobrych lat, wypełnionych szkołami, egza- arcywitalność i owo przysłowiowe Korczow- minami i egzegezami życia. I gdzieś w poło- skie szaleństwo, nadekspresja – tak słyszę, tak wie studiów, jak grom z jasnego nieba, tamto widzę tego pana, któremu jak rzadko komu sensu largo Ogrzej mnie – pozornie uśpione 294 295

– powróciło. Powróciło obsesyjnie, łokciami Jest za to efekt domina. Jeszcze w Gdańsku, na Golgota polska upamiętniała piątą rocznicę Ależ ja tam nawet nigdy nie byłam! Niezbi- przepychając się do uszu, głowy, serca i… próbie Golgoty polskiej – w dniu oficjalnego śmierci papieża Polaka, za rok zatem niestru- ty z tropu kompozytor, który w tym mieście ołówka. Pierwsze próby tekstów powstawały poznania się z Włodkiem – omawiamy ko- dzony ksiądz Ossowski wziął sobie na ambit przeżył młodość, odrzekł: Ty jeszcze sama nie właśnie na fali owej gorączki: Give me fever! lejny projekt: zamówione przez Białystok na uświetnienie jego beatyfikacji projektem ży- wiesz, że umiesz pisać libretta. Na takie dictum – prosiłam tak zwane natchnienie, wierząc sierpień oratorium Rapsod o Cudzie nad Wisłą, czeniowo i awansem zatytułowanym Święty. pozostało mi tylko spakować walizkę i wyru- – ba, mając bezczelnie pewność – że mnie upamiętniające 90. rocznicę tegoż wydarzenia. Na cel wziął zaś ponownie Korcza, który – szyć na rekonesans do miasta Łodzi, którego słyszy i wysłucha. I że nie będzie to pisanie Czasu jest bardzo mało – pracujemy więc jak pół na pół – współkomponował tym razem historię i specyficzne piękno winnam była za- jedynie do szuflady. Nie było. Do szuflady wariaci (co dla Włodka jest normą, dla mnie z Zygmuntem Koniecznym, oraz ponownie wrzeć w tekście. Paraliżująca mnie odpowie- sięgnął niebawem Marek Bałata, pokazując maligną), napędzając się wzajem twórczą mnie (bez protestów kompozytorów – co mam dzialność granicząca z depresją spowodowały jej zawartość najpierw Andrzejowi Zaryckie- korespondencją wymienianą „na zakładkę”. w szczęśliwej pamięci). W tym oratorium mia- mocne opóźnienie startu – siłą faktu zapew- mu (chwyciło!), potem Włodkowi Korczowi Swoją drogą, trudno tu o trafniejszy i bardziej łam już większą swobodę tematyczną – wyeks- niłam więc kompozytorowi, a i sobie, jedyną (też chwyciło!). I właśnie ci dwaj spotkają się oczywisty wybór kompozytora: od czasu Żeby ponowałam więc moim zdaniem najistotniej- znaną mu formę pracy: gorączkowe szaleń- wkrótce wraz ze mną przy pracy nad jednym Polska była Polską (notabene wykorzystywa- sze, a i – co nie bez znaczenia – najbardziej stwo. I znów, jak przy Rapsodzie, pisaliśmy na opus, a to wszystko za sprawą szaleństwa księ- nej coraz częściej w sposób obcy jej twórcy) podatne na literacką obróbkę aspekty pamięt- zakładkę i aż do końca nikt z nas nie wyłamał dza Zdzisława Ossowskiego – pomysłodawcy Korcz stał się niemal symbolem polskiej pie- nego pontyfikatu. Włodkowi zaproponowa- się z tego morderczego acz łechcącego apetyty czteroletniego wówczas telewizyjno-płytowego śni patriotycznej, którą istotnie kocha i bez- łam między innymi tekst To nie jest śmierć i ambicje ciągu. Ciągu zwieńczonego 14 grud- cyklu Artyści Janowi Pawłowi II w hołdzie błędnie, stylowo interpretuje. Tak było i tym powierzony Zbigniewowi Wodeckiemu, co nia premierą w ramach pierwszego AŻ Festi- upamiętniającego kolejne rocznice śmierci razem: gorzka buta Czastuszek chojrackich nabiera teraz bolesnego, ale i głębszego zna- walu – przeżyciem prawie nie do przeżycia.

polskiego papieża – który, za poduszczeniem (Na Warszawu! Hopa hopa! / Szesnaście wiorst czenia. O Panie, który jesteś wszechmogący Dla tego, co zrodziło się w naszych umysłach, + MONIKA PARTYK + Marka, a w obliczu choroby pierwotnie pla- i Europa!), obłąkańczy pęd Galopu kozackiego / Do Ciebie już idę – ktoś zasuwa kamień do zaproponowałam ostatecznie miano musica- nowanego poety, miał odwagę powierzyć owo (Ej! Nie szczędź konikowi ostrogi, ostrogi / Jak grobu… / – Nie ulegaj pozorom, biskupie Ma- lu operowego – formy pośredniej, między- gigantyczne i ciężkokalibrowe oratorium ja- nie szczędzą nam niczego twe bogi, twe bogi / gee / – To nie jest śmierć, to nie jest śmierć, to gatunkowej. Moją opowieść o bawełnianym kiejś Partyk (cyt. za: Korcz Włodzimierz przez Ej! Ty na szybkim koniu, gdzie pędzisz, koza- nie jest śmierć… Tak się kończyło. Pamiętam, imperium Izraela Poznańskiego (protagoni- telefon komórkowy). Projekt, przedstawiony cze? / Zawróć konia! Zawróć serce!... Tam twój że Zbyszek prawie zawsze mylił się i śpiewał, stą uczyniłam wszak jego syna Karola), którą w Filharmonii Gdańskiej, nazywał się Golgo- synek płacze...), lament Elegii o… [chłopcach wedle analogii do pierwszego refrenu, Do Cie- dzięki wehikułowi czasu przenoszę w połowie ta polska i miał stanowić muzyczno-literacką polskich], głęboki liryzm Matki Boskiej Zielnej bie się modlę – jakby to idę nie mogło przejść utworu do współczesności, kontynuując wąt-

+ W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA + + W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA interpretację obrazów Golgoty jasnogórskiej Je- (Matko Boska Zielna, Matko Boska Zielna / Zio- przez jego cudowne gardło. Wokół podobnej ki, oprawił Włodek muzyką, z którą większość rzego Dudy Gracza. W rezultacie rozchorował ła dla nas warz! / Matko Boska Dzielna, Matko tematyki krąży też inny Korczowy tekst – Pró- zapewne go nie kojarzy. To już, chciałoby się się również Włodek, zatem większość utworów Boska Dzielna / Trzymaj przy nas straż!) czy ba wiary. Dziękuję, Włodku, iż mimo niepew- rzec, kawał partytury: są i quasi-arie, ensem- (10 z 14) skomponował – wspaniale! – Andrzej Pod Miłosną, wreszcie zawadiacki humor Hej, ności i obaw dzięki otwartości umysłu dałeś ble, chóry, są i przebojowe songi, jest soczysta Zarycki. Włodek natomiast zachwycił mnie ułany! Hej, junaki! – to tylko część z trzynastu mi przyzwolenie na ten i wiele innych tekstów, symfonika – jest dramatyzm, liryzm, muzycz- zwłaszcza Cyrenejczykiem – niebosiężnym muzycznych perełek, których odblask widzie- których nie pisałam na klęczkach: Bardzo się ny pastisz i zabawa: czego tam zresztą nie ma? doprawdy duetem, o jaki bym go nie podej- liśmy w oczach niejednego słuchacza spośród boję, Boże, śmierci / Dlatego tutaj na coś liczę Musi być wszystko, skoro ma się do umuzycz- rzewała (choć zawsze byłam względem nie- zgromadzonych na białostockim Rynku. Tym / Lecz czy to czyste jest jak błękit / Wierzyć za nienia takie choćby obłąkańcze passusy (wy- go raczej podejrzliwa). Doborowi wokaliści: razem wykonawcy mieszani – rozrywko- życie? Te słowa wyśpiewała przejmująco, wraz bacz, Włodku!): Łódź fabryczna, Łódź febrycz- Alicja Majewska, Dorota Miśkiewicz, Beata wi i klasyczni: Alicja Majewska, sopranistka ze znanymi już z Golgoty chórem i orkiestrą, na / Obiecanka czy cacanka? / Łódź fabryczna, Paluch, Marek Bałata, Piotr Cugowski, Grze- Agnieszka Piass, Grzegorz Wilk, baryton Ry- Dorota Osińska, pozostałe zaś: Ala Majewska, Łódź febryczna / Trupy skaczą na skakankach / gorz Wilk, Piotr Kociniewski, Michał Sławecki, szard Cieśla, chór i orkiestra Opery i Filhar- Grzegorz Wilk i wymieniony już Zbyszek; Łódź fabryczna, Łódź febryczna / Strojna w tiu- aktorzy: Halina Winiarska, Jerzy Kiszkis, mu- monii Podlaskiej pod wodzą Marcina Nałęcz- Zygmunt miał swą oddzielną ekipę wykonaw- le i perkale / Łódź fabryczna, Łódź febryczna / zycy: Chór Cappelli Gedanensis, Orkiestra K. Niesiołowskiego oraz aktor Andrzej Ferenc czą z Joanną Słowińską na czele. Również i ten Której kości rąbią drwale. Spośród studentów Namysłowskiego z Zamościa pod batutą Tade- czytający poprzedzające każdy numer narracje. projekt utrwaliło na płycie Polskie Radio. łódzkiej AM, którzy wówczas wykonywali usza Wicherka, płyta Polskiego Radia, emisja Było pięknie, polsko, szlachetnie… Dlaczego Łódź Story – bo tak rzecz nazwałam – co naj- telewizyjna (IV 2010) – czy debiutantka, mają- tylko raz? Może za dwa lata będzie okazja – Gdy z początkiem 2013 r. Włodek zadzwo- mniej dwoje już robi tak zwaną karierę: Alek- ca wcześniej na koncie jedynie kilka piosenek jeśli ktoś ją dostrzeże, doceni. Naprawdę war- nił do mnie z propozycją napisania libretta sandra Borkiewicz i Mikołaj Trąbka, czyli Ewa z A. Zaryckim, mogła o tym śnić? Nie, nie ma to – rzucę slogan choć wiem, że nie reklama do opery o Łodzi, którą zamówiła u niego i Karol Poznański – para protagonistów. Pełna takich snów. dźwignią sztuki (jednak wicią – czemu nie?). rodzima Akademia Muzyczna, struchlałam: fantazji i twórczej empatii reżyseria znanej mi 296 297

Bożena Kuszela

już z Opery Krakowskiej Beaty Redo-Dobber, muzycznie utworu W Ogrójcu – wyśpiewana wysoki na ogół poziom i energia młodych, ba- najpierw przez Marka Bałatę, a potem przez MARIAN BĘĆKOWSKI: tuta Michała Kocimskiego, zadziorna choreo- Jacka Wójcickiego, który go zastąpił: Jestem Z MUZYKĄ I POEZJĄ NA CAŁE ŻYCIE grafia, dwupłytowy album, wznowienie w li- bólem, Abba, samym bólem / Zabierz ode mnie stopadzie 2016 roku w kameralniejszej wersji ten kielich! / W krąg nikogo, patrz, pusty Ogró- – wszystko to zrekompensowało z nawiązką jec / – Mam dla Ciebie srebrniki, przelicz!, ani znój twórczości (zapamiętajmy ów nowy ga- wreszcie wielki finał w stylugrande . tunek) musicalowo-operowej. Zaczęliśmy wszak od piosenki i na niej skoń- Koniec wieńczy dzieło – jak w przypadku cy- czymy. Powstało już zresztą co najmniej parę klu papieskiego, który zamknęło oratorium wspólnych – choćby Piosenka minimalistyczna Sanctus wyemitowane przez TVP w kwietniu z ostatniej płyty Osińskiej Teraz oraz Witraże 2014 roku z okazji kanonizacji Jana Pawła II. marzeń i singiel promujący Wszystko może się Podobieństwo tytułów względem poprzednie- stać z również ostatniej (po 19 latach!) płyty go projektu nieprzypadkowa: to rozrośnięta Ali Majewskiej, której użyczył tytułu. Póki o drugie tyle nowych numerów Korczowska świat wokół słońca się kręci / Póki my z nim czu- część Świętego – z moimi tekstami. Jak dobrze, le objęci / Wszystko może się stać […] Póki nie że kompozytor i tym razem przystał na brodze- grzmi gdzieś z chmur paternoster / Tylko wróble zy to możliwe, żeby jeden człowiek, NAUCZYCIEL, MENTOR I PRZYJACIEL nie w ich ciemnościach i ostępach – inaczej nie świergocą na wiosnę / Wszystko może się stać. pracując z młodzieżą, doprowadził do + + BOŻENA KUSZELA powstałaby przecież ani bluesowa Modlitwa do Naprawdę wszystko. Ctego, że 70-tysięczny Stargard przez W latach 80. i 90. zaczął odnosić największe Anioła Stróża Doroty Osińskiej, ani wspania- wiele lat nazywany był zagłębiem poezji śpie- sukcesy ze swoją młodzieżą na scenach całej ły duet Zbyszka Wodeckiego z Olgą Bończyk W co wierzy i co próbowała wykazać MPK vel wanej? Możliwe. Sprawił to Marian Bęćkowski. Polski. Jego wychowankowie z powodzeniem (która dołączyła do poprzedniej ekipy) Totus Młoda Poetka Krakowska – jak nazywa mnie Za życia nie zawsze doceniony. W ostatnich la- prezentowali się na przeglądach piosenki Tuus, ani fraza z, można rzec, awangardowego Włodek Korcz i obiecał nazywać już zawsze. tach zapomniany. Żyje tylko w pamięci swoich poetyckiej czy piosenki aktorskiej, między wychowanków. innymi we Wrocławiu, Olsztynie i Ostrołęce. Wtedy też powstało i intensywnie rozwijało się

+ W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA + + W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA Urodził się w 1943 roku w Neusorge (Niem- w Stargardzie środowisko miłośników takiej cy). Zmarł w 2009 roku w Stargardzie. Na- sztuki. Stąd wzięło się określenie „zagłębie uczyciel z wykształcenia i muzyk w jednej oso- poezji śpiewanej”. bie – przez dziesiątki lat pracował w różnych szkołach i placówkach kulturalnych. Wszędzie Był pasjonatem swego zawodu. Był moim uczył muzyki i śpiewu, prowadził zespoły pierwszym nauczycielem, mentorem i przy- muzyczne, organizował koncerty. Kochał tę jacielem. To Marian uzmysłowił mi, czym pracę. W Stargardzie zaczął pracować pod jest przepona i jak z niej korzystać podczas koniec 1978 roku, w Młodzieżowym Domu śpiewania, co to jest „atak na dźwięk”, czy też Kultury. Później była Szkoła Podstawowa nr 4 „śpiewanie do gwiazd” – wspomina Zofia Ła- i Zespół Szkół Zawodowych nr 1. Równoległe wrynowicz, najdłużej współpracująca z Ma- prowadził Zespół Piosenki Literackiej. Wyko- rianem Bęćkowskim. – Pilnował pracy nad rzystując swoje doświadczenie nauczyciela, artykulacją i dykcją w trosce o piękno języka wychowawcy i muzyka, stworzył autorski, polskiego, nad kształtowaniem wyobraźni ar- wręcz eksperymentalny program edukacji mu- tystycznej i nad interpretacją utworu. Marian zyczno-wokalnej dzieci i młodzieży w szkole. „pozwalał” uwalniać własne emocje poprzez Realizowany był on w tak zwanych klasach piosenkę, poprzez jej tekst. Gdy śpiewałam, to muzycznych – najpierw w szkole podstawowej, zawsze była moja „opowieść”. Uczył nas kultury a następnie w średniej. Klasy te wykształciły osobistej i pokory na scenie, a przede wszyst- łącznie ponad 400 uczniów. kim szacunku do widza, każdego. Bez względu 298 299

BYLI JAK RODZINA perkusista i Marcin Dęga – pianista, kompo- zytor i aranżer. Nie jestem pewna, ale z tego co wiem, miał ro- mans z Muzyką. Mieszkał w Krainie Łagodno- MAJĄ WSPÓLNY FUNDAMENT ści. Raz w życiu przemalował mieszkanie, od razu na Kolor Niebieski. Był niepoprawnym Sylwia Wieleba: Kiedy w czwartej klasie szko- optymistą, tyle że smutnym. Zaraził mnie ły podstawowej zostaliśmy wybrani do klasy poezją i zostawił samą w chorobie do chwili o profilu muzycznym, nie mieliśmy pojęcia, że obecnej – tak Bęćkowskiego wspomina Ewa zaczyna się najważniejszy etap naszej młodo- Krysian, autorka poetyckich tekstów i muzyki ści, etap, który ukształtował większość z nas do piosenek. na całe życie. Marian Bęćkowski był naszym wychowawcą i naprawdę nas wychował, za- Był świetnym nauczycielem, ale też wspania- szczepiając muzykę i poezję na całe życie. Był łym wychowawcą. O swoich uczniach mówił też człowiekiem, którego podziwiam za to, że – moje dzieci. Robił dla nich, co mógł. Byli jak większość swojego życia poświęcił młodym lu- rodzina. Uparł się, by swojej pierwszej klasie dziom. Lubił i rozumiał nas. muzycznej pokazać, jak wygląda profesjonal- ny festiwal piosenki. I dopiął swego. Nie dość, Mówił też: „Za każdym razem, gdy cię krytyku- że jego uczniowie pojechali do Kołobrzegu ją, przyjmij to jak pochwałę. Przeanalizuj słowa + + BOŻENA KUSZELA na festiwal piosenki żołnierskiej salonką, to i weź do serca” – wspomina Piotr Dolata. jeszcze cała klasa została zaproszona na sce- nę, by zaśpiewać z Zofią ŁawrynowiczPannę A Joanna Rusakowicz podkreśla: Zawsze czu- pszeniczną. liśmy jego wsparcie i to, że bardzo mu zależy, Marian Bęćkowski z uczniami, fot. Z. Ławrynowicz abyśmy w przyszłości byli przyzwoitymi, mą- Spod jego ręki, poza wymienionymi tutaj, drymi ludźmi. Mam nadzieję, że nie zawiedli- wyszli też między innymi: Celina Gładysz śmy Go. Spotykając się po 20 latach, czujemy się na to, czy śpiewaliśmy w wielkomiejskiej sali dźwiękach, a ty śpiewaj, ale tak, żebyś poczuł te (z domu Sadowska) i Krzysztof Gładysz, któ- sobie bliscy, z poczuciem, że bez względu na to, koncertowej, maleńkiej świetlicy wiejskiej, czy dźwięki wydobyte przez siebie na czubku głowy. rzy prowadzą dziś w Stargardzie kawiarnię ar- czym się zajmujemy i co robimy teraz, mamy też w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Dzię- Jak zawiruje ci w głowie, to znaczyć może, że tystyczną pełną muzyki i śpiewu; Iwona Kucaj wspólny fundament. I to jest wielka wartość i to ki niemu, jego determinacji (nie odpuszczał zaśpiewałeś dobrze”. (z domu Janczak), Piotr Maślanka – ceniony uczynił właśnie On – Marian Bęćkowski. nawet wtedy, kiedy wyszłam za mąż i urodzi- łam dzieci), zrozumiałam, jak wielką pasją Jednym z wielu celów jego programu autor- jest dla mnie śpiewanie. Do tego stopnia, że skiego było kształtowanie dobrego smaku mu- postanowiłam poświęcić się temu zawodowo. zycznego oraz wrażliwości na piękno poezji. Tak powstał Zespół Piosenki Literackiej Poetica, Piosenki, które Marian Bęćkowski kompono- nawiązujący do tego, który stworzyliśmy z Ma- wał, musiały mieć przekaz. Słowo było bardzo rianem. ważne. Nigdy nie pozwalał nam na wybieranie piosenek z tekstami „o niczym” – mówi Sylwia NIE POZWALAŁ NA WYBIERANIE PIOSENEK Wieleba. Z TEKSTAMI „O NICZYM” Dla wychowanków Mariana Bęćkowskiego Piotr Dolata: Marian potrafił zauważyć to praca z nim to była szkoła życia, w czasie któ- „coś” w każdej osobie. Potrafił ukierunkować rej zawiązały się przyjaźnie, czasami kończące i wydostać właściwy dźwięk z wokalisty. Mó- się małżeństwem, i która w wielu przypadkach wił stanowczo: „Dźwięk, to ma być dźwięk!”. wpłynęła na ich życie zawodowe – blisko mu- Innym razem mówił: „Ja się będę szlajał po zyki i piosenki, bisko poezji. 300 301

POŻEGNANIA

* BOHDAN SMOLEŃ (9.06.1947–15.12.2016), artysta kabaretowy, aktor, piosenkarz. Urodzony

w Bielsku-Białej, studiował zootechnikę w Wyższej Szkole Rolniczej w Krakowie. W czasie + POŻEGNANIA studiów współtworzył kabaret Pod Budą (m.in. laureat FAMA w Świnoujściu), w 1975 roku zdobył główną nagrodę za 12. Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich (obecnie Studencki Festiwal Piosenki) w Krakowie. Po przeniesieniu się do Poznania przez 7 lat pracował w kabarecie Tey, z którym zdobył liczne wyróżnienia (m.in. za monolog kabaretowy czy tytuł „Miss obiektywu” na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu).

Jako aktor kabaretowy stworzył oryginalną postać i zdobył masową popularność. Poszerzył ją rolami w filmach i serialach (m.in. Świat według Kiepskich). Tragedie osobiste i choroby spowodowały przedwczesną śmierć artysty.

Bohdanowi Smoleniowi poświęcona jest książka: Anna Karolina Kłys, Bohdan Smoleń. Niestety wszyscy się znamy (Kraków 2011).

* WOJCIECH MŁYNARSKI (26.03.1941– 5.03.2017) Wielkiemu twórcy polskiej piosenki poświęcamy w rozdziale pierwszym „Piosenki” 2017 (Studia i szkice) trzy teksty – autorstwa Teresy Drozdy, Janusza R. Kowalczyka i Andrzeja Pacuły. 302 303

* * ZBIGNIEW WODECKI (6.05.1950–22.05.2017), muzyk, instrumentalista, kompozytor, MAREK PACUŁA (16.02.1945–22.10.2017), dziennikarz, satyryk, scenarzysta, tekściarz, piosenkarz. Krakowianin. Absolwent Szkoły Muzycznej im. W. Żeleńskiego. Od końca lat 60. XX reżyser, konferansjer, artysta Piwnicy pod Baranami i jej szef artystyczny w latach 1998–2010. wieku związany z wybitnymi krakowskimi zespołami artystycznymi, zarówno w zakresie muzyki Był pierwszym scenarzystą i konferansjerem radiowych Spotkań z balladą (studencki klub klasycznej (Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia), jak i estrady artystycznej (Piwnica pod „Nowy Żaczek”, Kraków, 1969–1971), razem z Krzysztofem Materną wytworzył ich unikalny Baranami, Anawa). W latach 1968–1973 współpracował z zespołem Ewy Demarczyk. Pierwsze styl; był autorem satyrycznych audycji radiowych i telewizyjnych, scenariuszy koncertów sukcesy jako piosenkarz odniósł w Opolu w roku 1972. Od tego momentu nieprzerwanie był estradowych, reżyserem spektakli kabaretowych i teatralnych. W gdyńskim Teatrze Miejskim jednym z najwybitniejszych i najpopularniejszych artystów polskiej estrady. Laureat nagród na stworzył cenione i oryginalne teatralne interpretacje piosenek Jana Kantego Pawluśkiewicza licznych festiwalach (m.in. Rostock, Praga, Słoneczny Brzeg, Sopot). W ostatnich latach także i Zygmunta Koniecznego oraz spektakl muzyczny wg tekstów Wiesława Dymnego Nie popularyzator wartościowej piosenki w telewizji (m.in. jako prowadzący program Droga do gwiazd) przerywajcie zabawy.

Życiu i twórczości artysty poświęcono wiele prac, z których wyróżniamy Wacława Krupińskiego + POŻEGNANIA Zbigniew Wodecki. Pszczoła, Bach i skrzypce (Warszawa 2011). + POŻEGNANIA

* ALINA JANOWSKA (10.04.1923–13.11.2017), aktorka. Przygotowywała się do zawodu tan- cerki, na scenie debiutowała w roku 1943. W czasie II wojny światowej aktywnie współpracowała * z patriotycznym podziemiem, uczestniczka powstania warszawskiego. Debiut filmowy w 1947 ANNA SZAŁAPAK (22.09.1952–14.10.2017), pieśniarka, pracownik naukowy. Krakowianka. roku (Zakazane piosenki, reż. Leonard Buczkowski). Jak podają dostępne biografie artystki – Studiowała etnografię na Uniwersytecie Jagiellońskim, tańczyła w zespole Słowianki. Od 1979 wystąpiła w 28 filmach i 16 serialach telewizyjnych, zyskując wielką popularność. Ceniona także roku związana z Piwnicą pod Baranami. Agnieszka Osiecka nazwała ją nawet „Białym anio- jako aktorka teatralna i estradowa. łem Piwnicy pod Baranami”. Artystka tworzyła też autorskie programy artystyczne, przy któ- rych współpracowała z wybitnymi poetami, kompozytorami i muzykami, m.in. ze Zbigniewem Niezmiennie aktywna społecznie (m.in. działaczka Sekcji Estrady SPATiF, współpracownik Preisnerem, Grzegorzem Turnauem, Andrzejem Zaryckim, Ewą Lipską, Michałem Zabłockim, Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, członkini Kapituły Nagrody im. Aleksandra Bar- Janem Kantym Pawluśkiewiczem. Koncerty i recitale artystki prezentowane były w kraju i za diniego). Odznaczona wieloma orderami, medalami i nagrodami (m.in. Krzyż Komandorski granicą oraz wydane na kilku płytach. W czasie swojej kariery zdobyła też wiele nagród. Była z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, 2001). laureatką m.in. Konkursu Programu Pierwszego TVP za wykonanie piosenki Zaklinanie, cza- rowanie oraz Złotego Lauru za mistrzostwo w sztuce piosenki literackiej, przyznanego przez Życiu i dorobkowi artystki poświęcono liczne publikacje, m.in. Dariusza Michalskiego Jam jest Fundację Kultury Polskiej. Alina, czyli Janowska story (Warszawa 2007).

Jako pracownik naukowy Muzeum Historycznego Miasta Krakowa opiekowała się niepowtarzal- Oprac. red. nym zjawiskiem krakowskich szopek bożonarodzeniowych. 304 305

5. TRYBUNA 306 307

Jan Poprawa

OD REDAKTORA + OD REDAKTORA +

d początku Rocznika Kulturalnego larz Tadeusz Burniewicz, ilustrator pierwszych „Piosenka” istotnym zadaniem wy- wydań Stachury. Odawnictwa jest gromadzenie wokół niego nie tylko uczonych i profesjonalnych Drugi temat, który pobudził zainteresowa- komentatorów, ale też artystów i animatorów nie – to repertuar, piosenki dla dzieci. Nie- aktywnie uczestniczących w kreowaniu pol- kontrolowana rodzicielsko ambicja „mamuś” skiej piosenki. Dla nich właśnie postawiona skazujących swe pociechy na naśladowanie została „Trybuna”: miejsce, w którym wy- Maryli lub Dody – to grzech na pokoleniu! powiedzieć się może każdy twórca osobiście Piszą o tym Roman Romańczuk, Przemek (oczywiście po spełnieniu pewnego minimum Mazurek i Łukasz Majewski. kompetencyjnego). Tematyka wypowiedzi jest całkowicie dowolna, ale bywają tematy, które A poza tym – rozmaitości. Historyczne w rozmowie z potencjalnymi autorami zdają wspomnienia (tekst Andrzeja Domagal- się od innych istotniejsze. Przed rokiem była to skiego), informacje o własnych przeżyciach „sztuka akompaniowania” (ze świetnymi tek- albo planach, czasem zgoła autopromocja. stami Hołowni, Wiśniewskiego, Salabera i in- I kilka nieoczekiwanie mądrych i zgrabnych nych). Tym razem wyłoniły nam się dwa wątki: felietonów, o których autorstwo niejeden osiemdziesięciolecie urodzin Steda Stachury, by naszych autorów (przypominam – aktyw- jednego z najwybitniejszych pisarzy (także nych artystów, nie publicystów) nie podejrze- poetów piosenki) polskich. Uczeni co praw- wał… da nie przejawili większego zainteresowania smutną rocznicą, ale artyści – tak. Dwaj nie- Tradycyjnie deklarujemy gotowość publikacji zmiernie interesujący kompozytorzy – Marek tego, co ważne nie wyłącznie dla tak zwanego Andrzejewski i Dawid Gębala – opisali więc środowiska, ale i dla pojedynczych twórców. swe doświadczenie w tym względzie. Dodał też Zapraszamy nie tylko do lektury, ale i do pi- osobiste wspomnienie świetny olsztyński ma- sania. 308 309

Marek Andrzejewski i świeżości. Zamiast piosenki Z nim będziesz jątku czuły / odeprzeć tłumne armie reguły. Ma szczęśliwsza (obowiązkowej przy każdym rytm, brzmi wspaniale! A przede wszystkim ŚPIEWANIE POEMATÓW EDWARDA STACHURY górskim ognisku) wolę zaśpiewać: szczęście zawiera w sobie całą treść poematu. Ten refren z wami / cicho ze mną (z poematu Przystępu- to manifest. Mój na pewno: artysta przeciwko ję do ciebie). Tyle uczuć w paru słowach! Od schematowi. Można go odczytać, parafrazując razu zapalają się w głowie dwie lampki: jedna Kaczmarskiego: śpiewak zawsze był sam… z napisem LEGENDA, druga ŻYCIOPISA- NIE. Lampki świecą się cały czas (i nie tylko Na ogół sam piszę teksty do swoich piosenek, z powodu osiemdziesiątej rocznicy urodzin nie muszę posiłkować się cudzymi. Ale wy- autora)… pisane powyżej przypadki samonucących się zdań nie pozwoliły mi przejść obok nich obo- Jeszcze jeden przytoczę refren (poemat Kropka jętnie i zabrały mnie w fantastyczną przygodę. + MAREK ANDRZEJEWSKI / JAREK AUGIEWICZ & BEATA KŁOSSOWSKA-TYSZKA + nad ypsylonem): pomóż wspomóż dopomóż wy- Czego i Wam życzę.

iągle mi się to zdarza. Nagle i zaciekle i uroczyste brzmienie słów. Dwie zwrotki dalej atakuje mnie jakieś zdanie. Atakuje natrafiamy na samonucący się refren:Na połu- Cprzez oczy (czasem też przez inne zmy- dnie wędrujmy milordzie na południe. sły), wdziera się do głowy. Panoszy się, doma- ga śpiewania, ma coś natarczywego w sobie. Właśnie tak! Na południe jak klamra otwiera Jarek Augiewicz & Beata Kłossowska-Tyszka Bezczelnie, nachalnie się nuci. Czasem wręcz i zamyka zdanie. I moim obowiązkiem jest tak pełnym głosem mi grzmi! Właśnie z książek to zaśpiewać. Zresztą, obowiązek czy nie, to się Stachury z tego kierunku wciąż idzie najwięk- samo tak właśnie frazuje! Wystarczy podążać sza ofensywa fraz samonucących się. Ze zbioru za myślą autora, by znaleźć niespodziewaną,

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Się wśpiewuje się od razu pierwsze zdanie: Się niebanalną i nieograną melodię. Wyznam szło jedną z licznych dziesiątlicznych setlicznych szczerze, że w komponowaniu do poematów tysiąclicznych entlicznych pętlicznych dróg pla- Stachury to właśnie lubię najbardziej. W takie nety. nieoczekiwane regiony zaprowadziły mnie pie- śni Wiara i Dużo ognia (poemat Dużo ognia). Czyż to nie jest wspaniały refren? Wyśmieni- Czułem, że do idealnej muzyczności tych ty! I bardzo mi bliski, w końcu (i na początku) pieśni niezbędne jest każde słowo, wszystkie sam sporo przewędrowałem. Wciąż wyskakują linijki w całości i kolejności zapisanej przez au- dniach 1–9 lipca 2017 roku miasto Noworudzkich Biegunów Kultury były: Miej- z kartek Stachury linijki pełne życia. Atakują tora. I to się udało! Nie zawsze jest tak pięknie. Nowa Ruda wraz z gminą wiejską ski Ośrodek Kultury, Miejska Biblioteka Pu- jak desantowcy albo raczej jak tygrysy – zda- Zdanie: I więcej mnie ognia paliło niż najognist- WNowa Ruda były miejscem corocz- bliczna oraz Miasto Nowa Ruda. nia piękne, jaskrawe, ogniste i dzikie. Nasycone sze przypadki (poemat Dużo ognia) znalazło nej uczty kulturalnej na najwyższym poziomie. uczuciami. u mnie refren dopiero w Siekierezadzie: wiecz- W tym terminie odbyły się Noworudzkie Bie- Tegoroczny festiwal rozpoczęły XXVII No- ny ogień, wiecznie zapalona lampka, wiecznie guny Kultury i Festiwal Góry Literatury. worudzkie Spotkania z Poezją, goszcząc po- Mówi się, że muzyka jest nosicielem emocji. płonąca w głowie żagiew. Przytrafiło się też, etę Dariusza Suskę i Piotra Dąbrówkę z re- Tutaj te emocje są już w tekście, a rolą kompo- wybaczcie, twórcze podejście. Tak bardzo VII Noworudzkie Bieguny Kultury – impre- citalem. Na VII NBK zaproszono studentów zytora jest tylko nie zepsuć właściwej Stachurze spodobała mi się ta płonąca w głowie żagiew. za nawiązująca do tradycji Festiwalu Stu- Akademii Sztuk Pięknych z Wrocławia, którzy muzyczności. Nie przefajnować. Nie sprzeci- dentów Szkół Artystycznych, który odbywał brali udział w plenerze malarskim. Przyjechali wiać się i nie stawiać siebie przed tekstem. Tu Na wspólnych śpiewankach wciąż popularne się w tym mieście w latach 70. XX wieku. także studenci PWSZ z Nysy, którzy prowa- trzeba ramię w ramię. Przykład: Pieśń opieku- są śpiewy do piosenkowych tekstów Stachury. Wtedy to wszystkie polskie wyższe szkoły dzili dla mieszkańców warsztaty ruchowe, na ciała z poematu Dużo ognia zaczyna się od: Piosenkowy Stachura wcale nie został zapo- artystyczne wysyłały do Nowej Rudy swoich kosmetyczne i ratownictwa medycznego. Tak sądzę że pory roku dyktować zgięciem prze- mniany (to nam daje do myślenia)! Dużo bar- przedstawicieli, a urokliwe miasteczko poło- Studenci Instytutu Architektury i Urbanistyki gubów / to piękna wyśmienita taka umiejętność. dziej ja jednak wybieram śpiewanie poematów! żone w Górach Sowich stawało się centrum przedstawili na elewacji kamienicy w Rynku Zachwyca nieoczekiwana składnia, odświętne Towarzyszy mi wtedy poczucie niezwykłości polskiej kultury studenckiej. Organizatorami przygotowywaną w trakcie festiwalu prezen- 310 311

Wika Bisztyga tację mappingu. Podkład muzyczno-wokalny Modzelewski (pisarz i działacz opozycji), Jerzy widowiska live przygotowali i wykonali studen- Sosnowski (pisarz i dziennikarz), Jacek Deh- ci Wydziału Jazzu i Muzyki Estradowej przy nel (pisarz i poeta), Piotr Tarczyński (pisarz), udziale noworudzkiej młodzieży. W czwartek Magdalena Jethon (dziennikarka), Antonia we współpracy z Festiwalem Góry Literatury Lloyd-Jones (tłumaczka z języka polskiego na zorganizowano w miejskim ratuszu spotkanie angielski), Zbigniew Kruszyński (pisarz i tłu- z profesorem Jerzym Bralczykiem i profesorem macz), Kristina Sabaliauskaite, Jerzy Bralczyk Karolem Modzelewskim, a także litewską pi- (językoznawca), Mariusz Szczygieł (pisarz sarką Kristiną Sabaliauskaite. Spotkania pro- i dziennikarz), Karolina Korwin-Piotrowska wadzili: Olga Tokarczuk, Justyna Czechowska, (dziennikarka), Wioletta Grzegorzewska (pi- Michał Nogaś i Irek Grin. Ten dzień uświetnił sarka i poetka), Magdalena Grzebałkowska także wernisaż wystawy Ewy Mańkowskiej pod (pisarka), Adam Wajrak (dziennikarz), Rosvi- jde Jano, ajde duszo kolo da igramo… Miałam szczęście uczyć się tego wszystkiego tytułem Obrazy i potwarze. ta Schib (niemiecka dziennikarka). Spotkania Ajde Jano usłyszałam po raz pierw- u źródła, czyli na pierwszym w moim życiu + JAREK AUGIEWICZ & BEATA KŁOSSOWSKA-TYSZKA / WIKA BISZTYGA + prowadzili: Justyna Sobolewska, Justyna Cze- Aszy wiele lat temu na dziedzińcu zagranicznym wyjeździe do dawnej Jugosławii, W trakcie trwania NBK nie zabrakło atrakcji chowska. Michał Nogaś oraz Ireneusz Grin. Collegium Maius, podczas koncertu Zespołu konkretnie do Macedonii. Klimat, zachwyca- dla dzieci i młodzieży, w tym projekcji filmo- Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego jąca przyroda, gdzie góry łączą się z morzem wych, zajęć warsztatowych i imprez integra- Podczas Festiwalu organizowane są warsztaty „Słowianki” z okazji inauguracji roku akade- i lazurowymi jeziorami, bezchmurne nie- cyjnych. Otwarto pierwszą w Nowej Rudzie literackie pod tytułem Pisanie Nowej Rudy. mickiego. Kilkunastoosobowy zespół w barw- bo zalane słońcem splatają się tam z bogac- Galerię Sztuki „Mozaika” i oddano ją pod Uczestnicy są wyłaniani poprzez konkurs na nych strojach śpiewał piękne liryczne pieśni twem i pięknem folkloru, a śpiew i muzyka opiekę Noworudzkiej Grupie Twórców Sztuki krótką formę prozatorską. Podczas Festiwalu w słowiańskich językach. Na jego tle dziew- są wszechobecne. Urokowi temu uległ młody Alfa-Art. Weekendowe wieczory festiwalowe odbywają się zajęcia prowadzone przez Olgę czyny w długich niebieskich sarafanach drob- asystent filologii słowiańskiej Uniwersytetu Ja- uświetnione zostały przez takie zespoły jak Tokarczuk, Karola Maliszewskiego oraz Zbi- nymi kroczkami płynęły korowodem w rytm giellońskiego Zdzisław Wagner, który w 1959 Sztywny Pal Azji, Róże Europy i U Studni, gniewa Kruszyńskiego. Efektem tych działań granej na akordeonie rosyjskiej melodii. Do roku zebrał grupę 11 dziewcząt, też slawistek,

+ TRYBUNA + + TRYBUNA a także recital Bohdana Łazuki. jest wydana w 2017 roku publikacja będąca tego kolorowe światła – i wystarczyło, aby ten wyuczył je przywiezionych z rozlicznych po- zbiorem sześciu tekstów uczestników warsz- bajkowy obrazek utkwił w pamięci i oczarował dróży ludowych pieśni – i tak powstał zespół III Festiwal Góry Literatury – była to kolejna tatów. na… całe życie. Słowianki. edycja cyklicznej imprezy kulturalnej, która została zapoczątkowana kiedyś jako „Dzień Wydarzenia festiwalowe mają miejsce w róż- Co takiego jest w serbskiej ludowej pieśni Ajde Ja, dziewczę z okolic Limanowej położonej Literacki” na Noworudzkich Biegunach Kultu- nych lokalizacjach w okolicach Nowej Rudy. Jano, która zrobiła międzynarodową karierę w urokliwym Beskidzie Wyspowym, gdzie ry. Przedsięwzięcie obecnie jest organizowane Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się i ciągle zachwyca? Po pierwsze – rytm, niere- prawie każdy pięknie śpiewa, postanowi- przez Stowarzyszenie Kulturalne Góry Babel wspólne wycieczki turystyczne specjalnie przy- gularny i niby prosty, ale nam, mieszkańcom łam związać się z tym zespołem. Okazało wraz z Centrum Kultury Gminy Nowa Ruda gotowywanymi szlakami. Do tej pory powstały Europy Środkowej, przyzwyczajonym do regu- się, że na całą dekadę. Bo jakże – dotknięta oraz Biblioteką Publiczną w Nowej Rudzie. dwie literackie trasy na pograniczu polsko-cze- larnego metrum, sprawia trochę kłopotu. Jak- zjawiskiem, jakim były dla mnie Słowian- Jego celem jest propagowanie czytelnictwa skim – „Literackie wędrówki z domu dzienne- że więc zaskoczyli mnie kiedyś Wojtek Bellon ki, i mając przez Stwórcę dany kawał głosu oraz przybliżanie lokalnej społeczności tak go do domu nocnego” oraz „Droga Chlebowa”. i Janek Hnatowicz z Wolnej Grupy Bukowina, – mogłam nie skorzystać z takiego dobrodziej- zwanej kultury wysokiej. Festiwal charaktery- Przedsięwzięcia te zostały zainspirowane prozą którzy bez problemu ten rytm „złapali”… Po stwa? zuje się bogatym i różnorodnym programem, Olgi Tokarczuk oraz poezją Karola Maliszew- drugie – melodyjność z charakterystyczny- na który składają się: spotkania z pisarzami, skiego. Organizatorzy przygotowują także wy- mi melizmatami, czyli ozdobnikami, które To był najpiękniejszy okres w moim życiu. koncerty, wystawy, warsztaty oraz wspólne wy- darzenia dedykowane dzieciom. Są to spotka- ludzie Południa dane mają z natury. Po trze- Robiłam to, co kochałam najbardziej. Byłam prawy po okolicznych górach. Gospodarzami nia z autorami oraz warsztaty, podczas których cie – słowa. Treść tej piosenki to clou filozofii na scenie, śpiewałam przepiękne pieśni sło- tego przedsięwzięcia są Olga Tokarczuk i Karol uczestnicy poprzez zabawę poznają cudowny życia mieszkańców Półwyspu Bałkańskiego. wiańskie w oryginalnych, barwnych strojach, Maliszewski, ściśle związani z regionem nowo- świat literatury. Chodź, Jano, zatańczymy kolo / sprzedamy ko- kapela siarczyście grała, a balet złożony z uro- rudzkim. Gośćmi, a zarazem prelegentami do- nia, sprzedamy dom, sprzedamy wszystko, aby dziwych dziewcząt i chłopców w zawrotnym tychczas byli: Joanna Bator, Janusz Rudnicki, Przez kilkanaście lipcowych dni w magicznym się bawić… Kolo to najprostszy taniec, które- tempie tańczył kopanicę i dżinovsko, aż podło- Rainer Sachs (attaché kulturalny Niemiec), zakątku, jakim jest Nowa Ruda, trwa święto go krok jest podstawą wszystkich tańców na ga trzeszczała. I na koniec zawsze frenetyczne Jiří Červenka (czeski poeta i tłumacz), Karol sztuki i słowa, na które serdecznie zapraszamy. Bałkanach. oklaski. Otworem stały dla nas prasa, radio 312 313

i telewizja. Po jednej z emisji sąsiadki w Starej Macedonii i znanego krakowskiego artysty żyła słynną Akademię Pana Brzechwy. A ja po z byłym solistą Słowianek Jackiem Dutką, Wsi biegły do mojej mamy i mówiły: Franko- Henryka Dudy. miesiącu zrezygnowałam. To nie był kabaret wokalistą tamtejszej opery. Jacek zaśpiewał wo, widziały my wasą Wisie. dla młodych matek. Śpiewałam więc koły- z nami w jednym z koncertów i nie ukrył Śmiało można powiedzieć, że byliśmy znako- sanki i naturalnie cały słowiański repertuar zdumienia, gdy usłyszał moje sopranowe A wyjazdy zagraniczne, szczególnie ten w 1971 mitymi ambasadorami kultury słowiańskiej moim córkom Paulinie i Sabinie. Ale nie na solo w Litanii Ostrobramskiej Stanisława Mo- roku do portowego miasta Bremen w ówcze- w kraju i zagranicą, gdzie szczególnie objawiał darmo, gdyż kilkanaście lat później Paulina po niuszki. Partię basową wykonywał wtedy stu- snej Niemieckiej Republice Federalnej – to się także nasz prawdziwy patriotyzm. Nie za- otrzymaniu II nagrody na Studenckim Festi- dent pierwszego roku Akademii Muzycznej, były emocje! Otóż po przyjeździe okazało się, pomnę momentu, gdy w drodze powrotnej, walu Piosenki nagrała swoją pierwszą autor- a obecnie światowej sławy solista Metropoli- że uczestniczymy w… przeglądzie orkiestr przekraczając granicę Polski, ze wzruszeniem ską płytę, do której dodała ulubione przez nią tan Opera – Mariusz Kwiecień. Zapytany nie- wojskowych państw NATO, a dochód z tej śpiewaliśmy: ukochany kraj, umiłowany kraj… Ajde Jano. Sopranową wokalizę na początku dawno przeze mnie, czy pamięta nasz wspól- imprezy ma być przeznaczony na utrzyma- Słowianki to była szeroko pojęta wspólnota. piosenki wykonuje jej młodsza siostra Sabina, ny epizod wokalny, odpowiedział: No, wiesz, nie grobów niemieckich żołnierzy poległych Pomagaliśmy sobie nawzajem, cieszyliśmy się chórek tworzą: mama, „ciocia” Ania i słowian- Wika, twojego głosu nie da się zapomnieć. Na w I i II wojnie światowej! Dyplomatyczne za- z sukcesów, nawiązywaliśmy wspaniałe, trwa- kowy bas Krzysiek Niewiara. Niebawem ukaże tymże wyjeździe poznałam znakomitego or- biegi spowodowały, że oczywiście zrezygno- jące do dziś przyjaźnie. Kojarzyły się też pary się kolejna płyta Pauliny z wyłącznie bałkańską ganistę, wówczas studenta w klasie profesora waliśmy z udziału w imprezie, skończyło się małżeńskie, a osobliwym wydarzeniem było muzyką. Joachima Grubicha, dziś profesora Akademii na tygodniowym pobycie, zwiedzaniu miasta, równoczesne przybycie do Urzędu Stanu Cy- Muzycznej Marka Stefańskiego. Ta znajomość a szczególnie wielkich supermarketów, które wilnego przy ulicy Franciszkańskiej aż trzech Jesienią 1990 roku zobaczyłam w telewizji zaowocowała wiele lat później wspólnymi ze zważywszy na szarość i siermiężność PRL-u, słowiankowych par, które zdenerwowany program zakazanych dotychczas pieśni pa- mną koncertami z cyklu Cracovia Sacra czy

były dla nas prawdziwym rajem… urzędnik w trakcie ceremonii nieszczęśliwie triotycznych w wykonaniu akademickiego Muzyka zaklęta w drewnie. Bezcennym darem + WIKA BISZTYGA pomieszał. chóru Organum i patologicznie tęskniąca za tego tournée była zawiązana wtedy i trwająca Wiele było tych wyjazdów zagranicznych: występami – przyszłam na pierwszą próbę. do dziś przyjaźń z nadzwyczajną dziewczyną, Belgia, Francja, Włochy, wspomniana już Ju- Nadszedł jednak kres mojej fantastycznej Dyrygent i jednocześnie założyciel chóru Bo- Kasią Jaworską. gosławia i wielokrotne wyjazdy na festiwale do przygody z zespołem. Rozpoczęło się moco- gusław Grzybek przyjął mnie serdecznie, do-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Niemiec oraz państw tak zwanych demoludów: wanie z życiem i szukanie stabilizacji. Praca, stałam nuty – i tu zaczęły się schody. Akurat Pobyt w Organum, z którym nieprzerwa- Czechosłowacja, Węgry, Bułgaria i Związek małżeństwo i dzieci, które dawały tyleż radości, chór ćwiczył Mszę koronacyjną W.A. Mozarta nie koncertuję, ćwiczenia impostacji głosu Radziecki. Był to okres „rozkwitu” przyjaźni co smutku i zmartwień w ciężkich latach stanu i Magnificat J.S. Bacha. To bardzo trudne kom- i nieustanny „głód” śpiewania – wszystko to polsko-radzieckiej; przywoziliśmy stamtąd wojennego. Do tego doszła niepohamowana pozycje, wymagające przede wszystkim dobrej sprawiło, że odważyłam się na kolejny krok nowe ukraińskie, białoruskie i rosyjskie pieśni tęsknota za sceną. Miałam wrażenie, że jeśli znajomości nut i specjalnego ustawienia głosu. w mojej artystycznej „karierze”. Tym razem ludowe i… w każdej postaci złoto, nabyte za nie zacznę znów śpiewać, to się uduszę. Pewne- Ćwiczenia emisyjne szybko zaowocowały, go- postanowiłam stworzyć swój własny recital, dżinsy zakupione wcześniej na Zachodzie. To go dnia moja cudowna słowiankowa, niestety rzej było z czytaniem nut. Każda próba była w którym wyśpiewam wszystko, co mi w duszy się nazywa marketing, którego nieświadomie nieżyjąca od dekady, przyjaciółka Ania Ferster, dla mnie wielkim stresem, podejmowałam gra. Doszłam do wniosku, że skoro słuchając byliśmy pionierami. Z całą natomiast pew- zadomowiona już w Piwnicy pod Baranami – więc kilkakrotnie decyzję o rezygnacji, do któ- profesjonalnych nagrań, potrafię zaśpiewać nością mogę stwierdzić, że byliśmy pierwsi zaproponowała mnie oraz kilku koleżankom rej na szczęście nie doszło. Przydał się góralski kawatinę Normy, to mogę się zmierzyć też w propagowaniu słowiańskiej kultury. Zanim z zespołu: Ani Szałapak, Elżbiecie Armatys, upór, konsekwencja i wieloletnia ciężka praca z innymi utworami klasyki. Tak powstał mój bowiem Goran Bregović przybył do podwa- Grażynie Rybowicz i Dance Kulawik spotkanie nad opanowaniem olbrzymiego i bardzo róż- program złożony z pieśni, arii operowych welskiego grodu, zanim zespół Kroke nagrał z Piotrem Skrzyneckim i Zygmuntem Koniecz- norodnego materiału. Zwyciężyła też miłość i operetkowych. Oczywiście nie mogło tam Jovankę, a Nigel Kennedy Ajde Jano – Sło- nym. Zaśpiewałyśmy oczywiście Ajde Jano i… do Mozarta, jego muzyki, która poruszyła naj- zabraknąć akcentów folkowych, jak mój ulu- wianki miały za sobą setki koncertów krajo- ach, cóż za cud! Dostałyśmy przepustkę na tę głębsze pokłady mojej muzycznej wrażliwości. biony i śpiewany na każdej imprezie romans wych, wiele zagranicznych, liczne nagrody na legendarną scenę! Pękałyśmy z dumy i rado- Śpiewając jego utwory, miałam wrażenie, że się cygański Oczi cziornyje czy chorwacka ludowa polskich oraz międzynarodowych festiwalach ści, tylko wyraźnie niezadowolona z żeńskiej unoszę, że otwiera się niebo. Kolejną nagrodą pieśń w rytmie czardasza Celo selo. Muszę tu oraz kilka nagrań płytowych. Wysoki poziom „konkurencji” artystka Piwnicy Halina Wyro- były liczne występy krajowe i zagraniczne. wspomnieć o zabawnej historii, jaka niedaw- osiągnął zespół dzięki współpracy ze znakomi- dek skomentowała: no, Zygmunt sobie dupeczki no mi się przytrafiła. Otóż wiosną tego roku tymi muzykami, między innymi akordeonistą do kabaretu przyprowadził. Różnie potoczyła Największe emocje towarzyszyły mi na wyjeź- uczestniczyłam z chórem Organum w trasie Janem Oczkowskim czy wybitnym jazzma- się nasza piwniczna „kariera”. Wiadomo, wielki dzie w 1992 roku. Trasa koncertowa prowa- koncertowej do Włoch. Zatrzymaliśmy się nem Alojzym Thomysem. Przepiękne układy sukces odniosła Ania Szałapak, która notabene dziła przez Niemcy, Francję i Belgię. Miłym we Florencji, gdzie, jak wiadomo, znajduje taneczne to zasługa choreografów z Bułgarii, w Słowiankach… tańczyła! Ela Armatys zało- zaskoczeniem było spotkanie w Hannoverze się uwieczniony w arii Pucciniego most Pon- 314 315

te Vecchio na rzece Arno. No jakże, będąc ja zebrałam grupę kilkanaściorgao sprawnych z Olsztyna i województwa. Zdarzały się też kilka dni. Poznał moich olsztyńskich przyja- w tym miejscu, nie zaśpiewać O mio babbi- głosowo Słowianek, pięcioosobową kapelę teksty z dużo odleglejszych miejsc. Miałem ciół. Było wiele nieformalnych spotkań, na no caro? I…poszły konie po betonie. Nagle pod przewodnictwem akordeonisty Wiesia na koncie kilkaset ilustracji; żyłem z tych ry- które biletem wstępu było coś do jedzenia. Tak wszyscy ludzie na moście się zatrzymali, ktoś Dziedzińskiego i rozpoczęliśmy próby. Wtedy sunków, stałem się kimś w rodzaju tłumacza poznałem swoją żonę Jenny, która przyniosła z tłumu krzyknął: maestra seiperfetta! To były zaczęły się problemy. Nieczysto, nierówno, nie tekstu na obraz, interpretatora, odczytywacza słoik z dżemem. W innej pracowni, a właści- niesamowite emocje i moja najwspanialsza ten tekst, nie ta melodia i momenty zwątpienia sensu. Miałem wolną rękę, nikt nie ingero- wie w dużej kotłowni u Wieśka Wachowskiego widownia, która dodała mi pewności siebie w możliwość nagrania. Z pomocą pospieszył wał w to, co robiłem, a były to przecież czasy Stachura spotkał się z olsztyniakami, śpiewał i utwierdziła mnie w przekonaniu, że nadal były solista zespołu i absolwent Akademii komuny. Druk był w technologii linotypo- piosenki. Było bajkowo, pięknie i klimatycznie, mogę to robić. Muzycznej Maciek Chmurski. Dzięki niemu wej, trawiło się blachy kwasem siarkowym; jak to dziś się mówi. udało się „ogarnąć” wokalnie i muzycznie ca- opary ołowiu drukarzom nie robiły krzywdy, W tle tych wszystkich moich artystycznych łość materiału i powstała kultowa dla nas płyta gdyż każdy dostawał przydziałową butelkę Rozmowa ze Stachurą z czasem coraz bardziej projekcji zawsze pojawiały się Słowianki, Prasłowianki. Zauroczenie słowiańską muzyką mleka. przypominała monolog: jakby cały czas cyto- gdyż nadal spotykaliśmy się, pełni radości i chęć ocalenia od zapomnienia przepięknych wał fragmenty książki, nad którą właśnie pra- i ochoty do muzycznej biesiady. Na jednym ludowych pieśni to główny motyw tego przed- Pod koniec 1975 roku otrzymałem tekst We- cował. Pamiętam, jak siedzieliśmy w jednym z takich spotkań, w letni wieczór 2005 roku, sięwzięcia. Płyta spotkała się z gorącym przy- sele i kilka wierszy Edwarda Stachury. Zrobi- pokoiku; ja przy stole coś rysuję, a on gdzieś

potwierdziliśmy od lat artykułowaną intencję jęciem, co w konsekwencji zrodziło możliwość łem więc parę rysunków, wykonałem makie- na krzesełku pisze. Kończył Fabula rasa. Stale + WIKA BISZTYGA / TADEUSZ BURNIEWICZ + powołania do życia Stowarzyszenia Wycho- publicznych występów. I tak od kilku już lat tę. W styczniowym numerze (1976) „Warmii też przerabiał starsze teksty, z piosenek usuwał wanków i Przyjaciół Zespołu Pieśni i Tańca zespół Prasłowianki cieszy serca słuchaczy, i Mazur” ukazała się wkładka literacka pod postaci (np. Bruno) aktualnie już nieprzystają- Uniwersytetu Jagiellońskiego „Słowianki”. a my, jak za dawnych lat pełni młodzieńczej tytułem „Stachura”. Po jakimś czasie do re- ce do jego świata. Zbliżał się jubileusz 50-lecia zespołu i mój werwy i radości, znów śpiewamy Czaszę, Ajde dakcji zadzwonił Stachura i powiedział mi, że mąż Staś Bisztyga rzucił hasło: nagrajcie z tej Jano, znów tańczymy kolo. Tylko Ani, tylko w rysunku, który zrobiłem do opowiadania Pod koniec lat 70. działała w Olsztynie nie- okazji swoją płytę! Było to nie lada wyzwanie Ewy brak… Wesele, są wszystkie książki, które napisał, zwykła instytucja pod nazwą „Pracownia”. dla nas, byłych członków Słowianek, wpraw- i że chętnie by się spotkał; a ponadto zapro- Było to miejsce, do którego ściągała zbun-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA dzie pełnych entuzjazmu i ochoty, ale kto to A ja? Cóż, wciąż pazerna na śpiewanie mam ponował, żebym opracowywał graficznie jego towana młodzież, tu działo się coś żywego, wszystko zorganizuje? Staś znalazł sponsorów, kolejne plany, których na razie nie ujawnię. książki. prawdziwego. Choć Stachura w tym okresie niechętnie uczestniczył w tak zwanych spo- Mieszkałem bardziej niż skromnie. Na jede- tkaniach autorskich, to zgodził się na pewien nastym piętrze typowego wieżowca miałem eksperyment – czterodniowy maraton/spotka- swoje 24 metry kwadratowe po byłej pralni. nie z nim w „Pracowni”. Maraton miał miejsce Tadeusz Burniewicz Była to też moja pracownia. Choć miejsca nie w czerwcu 1978 roku. Codzienne kilkugodzin- było wiele, zawsze starczało go też dla innych. ne spotkania były bardzo wyczerpujące, lecz STED. TAKIE OKRUCHY MI ZOSTAŁY Zwykle oprócz mnie ktoś tam jeszcze po- wieczorami, już u mnie, Sted kontynuował to, mieszkiwał, najczęściej bliżsi lub dalsi znajomi co wydarzyło się w „Pracowni”, i dalej mówił (lub znajomi znajomych), będący w Olsztynie tekstem z książki – był to monolog trudny do przejazdem. wytrzymania. Źle wspominam te wieczory, gdyż za każdym razem zaczynał mnie boleć Niewiele zapamiętałem z naszego pierwszego ząb. Czwartego wieczoru, już grubo po pół- spotkania; został mi w pamięci głównie wspól- nocy – ból był nie do wytrzymania. Mówię do ny spacer i proca, którą Sted celował czasami Stachury: Jadę na pogotowie wyrwać tego zęba. w stronę latarń przy ulicy Dworcowej. No A on na to: Jadę z tobą. i jego dżinsowe ubranie. Pojechaliśmy taksówką na pogotowie. Tam za- W ciągu następnych czterech lat Stachura spany dentysta posadził mnie na fotel, Stachu- o studiach i krótkiej pracy w Toruniu opracowywanie graficzne wkładek literackich bywał u mnie zwykle w związku z kolejnymi ra czekał na korytarzu. Dentysta wsadził mi wróciłem do Olsztyna – rodzinnego do lokalnego pisma „Warmia i Mazury”. Ciągle książkami – Opowiadania, Się, Dużo ognia do buzi jakieś obcęgi i w momencie gdy rwał Pmiasta. Tu moim głównym zajęciem było rysowałem coś do tekstów młodych literatów i tak dalej, Fabula rasa. Zostawał na dzień lub zęba, głośno krzyknął: „Robin Hood”. Drzwi 316 317

Ewa Cichocka się otworzyły, stanął w nich Sted, gotów mnie drżący, jakby przechodzący w szloch, głos bronić. Potem bardzo chwaliliśmy geniusz Steda. Mówię, że wydawnictwo bardzo pilnie i pomysłowość dentysty, gdyż nie czułem bólu potrzebuje jego korekty, że bez niej nie mogą podczas wyrywania trzonowego, z czterema książki wydać. Mówię też, że na okładce będzie korzeniami, zęba. jego małe (wizualnie) nazwisko, że zrobiłem własną wersję okładki. A on na to swoim drżą- Było to nasze ostatnie spotkanie na żywo. Te- cym głosem, że on tej książki nie napisał, że nie raz myślę, że bardzo symboliczne. był w stanie nic zrobić, dlatego nie odesłał tej korekty. No i dalej coś takiego: … fajnie było; * zawsze się cieszyłem ze spotkań z tobą, Jenny, twoimi kolegami… Fabula rasa została przekazana wydawnictwu, trwały prace redakcyjne i moje – graficzne. Niestety, nie pamiętam całej rozmowy, pamię- azuna to jeden z najstarszych festiwali piosenki, i to śpiewała naprawdę czysto! Nie- Tymczasem 2 marca 1979 roku Stachura wy- tam jego szlochający głos, drżący, dramatyczny, piosenki w Polsce. W tym roku od- które teksty wyświetlane były na telebimie, słał mi 500 zł i swój pomysł na okładkę. Mia- no i stale ten czas przeszły: byliśmy, chodzili- Bbywała się po raz czterdziesty piąty. niektóre pochodziły ze Śpiewnika Suchar- ła być na niej twarz złożona z napisów: czoło śmy, robiliśmy. W końcu oczy mi się zaszkliły, Pełna nazwa festiwalu brzmi: Ogólnopolski ka (obchodzono również jubileusz 50-lecia + TADEUSZ BURNIEWICZ / EWA CICHOCKA + – człowiek-nikt, nos: FABULA RASA, usta: przestałem cokolwiek rozumieć, nie pamiętam, Turystyczny Przegląd Piosenki Studenckiej tego śpiewnika właśnie), ale wiele tekstów (rzecz o egoizmie). Miało nie być nazwiska jak się z nim pożegnałem, nie pamiętam też „Bazuna”. Co oznacza określenie „piosenka publiczność po prostu znała na pamięć,co autora książki. Byłem zaskoczony jego bardzo daty tej rozmowy. Wkrótce dowiedziałem się, studencka”, nie bardzo wiem, jeszcze mniej zawsze wprawia mnie w zdumienie. Kon- konkretną sugestią, jak ma wyglądać okładka, że Sted nie żyje. wiem na temat określenia „piosenka turystycz- kurs, wspólne śpiewanie, koncerty wieczorne nie byłem entuzjastą samego pomysłu. Przy- na”, ale nie zmienia to faktu, że oba te gatunki – wszystko to przy wypełnionej po brzegi wi- gotowałem swoją wersję okładki i liczyłem na * w Polsce mają się świetnie i mnóstwo festi- downi – serce się radowało! To było piękne rozmowę ze Stedem. wali z takimi nazwami funkcjonuje. Głównie i wzruszające.

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Rysunek do utworów literackich to specy- latem, w pięknych plenerowych okoliczno- Po pracach redakcyjnych wydawnictwo Po- ficzny twór. Najczęściej powstaje coś, co od ściach. Siedzieliśmy wśród publiczności, gdy na- jezierze wysłało książkę Stachurze do korekty razu się narzuca jako ilustracja tego, o czym gle występujący na scenie Adam Drąg prze- autorskiej do Warszawy. Na początku kwietnia pisze autor. Lecz pod zewnętrzną warstwą tek- Wyjątkowość Bazuny polega między innymi rwał, wyszedł do ludzi siedzących na widowni 1979 roku dowiedziałem się o jego wypadku; stu jest coś jak linie papilarne autora, jedyna na tym, że nie jest związana z konkretnym i zaczął z nimi śpiewać bez nagłośnienia. Po- jeszcze nie dotarła do mnie informacja o jego i niepowtarzalna cecha, coś jak ukryty auto- miejscem. W tym roku odbywała się w miej- czułem się jak za dawnych lat, kiedy wspólnie chorobie. 8 maja 1979 roku dostałem list od portret, pieczęć osobowości. Na okładkę do scowości Przywidz, w centrum „Zielona Bra- śpiewaliśmy przy ognisku – tak później to Steda – ktoś pisał w jego imieniu o wypadku; Piosenek namalowałem jego postać jako zbiór ma”, w dniach od 30 czerwca do 2 lipca. Czer- komentował. Niezapomniane przeżycie, pisał też o zgodzie na umieszczenie jego nazwi- punkcików; jest jakby bez ciała, przezroczysty, wony Tulipan (którego jestem udziałowcem) wspólnota, nastrój… Byliśmy ze sobą i nic ska na okładce książki. jest jak ruchome rozgrzane powietrze, żywa jako gość zaproszony był do sobotniego (1 więcej nie potrzebowaliśmy do szczęścia! Czu- energia – drgający, zawieszony gdzieś między lipca) koncertu pod tytułem W piosence na- ło się, że dla publiczności to jest szczególne Tymczasem wydawnictwo Pojezierze ciągle niebem i ziemią. Ta jego postać jest mi naj- sza wolność. Koncert odbywał się wieczorem, święto. czekało na zwrot egzemplarza po korekcie au- bliższa. a my przyjechaliśmy w południe. I od samego torskiej (tak zwanej szczotki). Terminy nagliły, przekroczenia wrót „Zielonej Bramy” – szok! A wieczorem koncert W piosence jest nasza a tu cisza, autor gdzieś przepadł. Wydawnic- No i te jego powiedzenia. Na przykład załza- Mnóstwo ludzi, wspaniały jarmark rękodzie- wolność, koncert o wolności. Śpiewali: Grupa two poprosiło mnie, żebym to ja spróbował wiony Sted mówi: Chopin to miał przynajmniej ła i ogromna ujeżdżalnia koni. Organizato- Muzycznego Wsparcia, Wolna Grupa Buko- się z nim skontaktować, licząc na to, że może Kalergis, a ja co? alergię. rzy, przewidując kaprysy pogody, „przerobi- wina, U Studni, Czerwony Tulipan, Bez Jac- mi się uda. Nie miałem swojego telefonu, więc li” ujeżdżalnię na piękną salę widowiskową ka, Supertrio Krzysztof Jurkiewicz – Łukasz poszedłem do redakcji pisma „Warmia i Ma- Takie okruchy mi zostały. ze sceną, kulisami i miejscami siedzącymi dla Majewski – Łukasz Nowak. I naprawdę czu- zury” i stamtąd zadzwoniłem. Usłyszałem (Olsztyn 2005) około tysiąca ludzi. I tyle mniej więcej osób liśmy się wolni, my wszyscy znajdujący się od rana chłonęło przebogate propozycje w tej ujeżdżalni koni w Przywidzu. Na koniec artystyczne. Najpiękniejsze było to, że cała publiczność nagrodziła nas owacją na stojąco publiczność śpiewała z artystami wszystkie i wspólnie odśpiewaliśmy Mury Jacka Kacz- 318 319

marskiego. I znów poczułam piękno mojego wej, mądrej i uważnej. 45 lat istnieje Bazuna, muzyczności, których w poezji współczesnej a nadzieje rozwiesimy zawodu! zmienił się świat, system, my się zmieniliśmy brakuje. ponad padającym deszczem. – ale wciąż chcemy się spotykać, mówić o rze- Było pięknie na Bazunie, życzę temu festiwa- czach ważnych i nieważnych, trzymać się za Ewa Lipska, choć zawsze szła oddzielnym Ponownie mamy do czynienia z wierszem re- lowi kolejnych 45 lat i kolejnych, i kolejnych… ręce i śpiewać! Niech żyje więc Bazuna, bo tam literackim torem, pod kilkoma względami gularnym, z taką samą liczbą sylab w każdym Sobie zaś życzę jak najwięcej takich przeżyć, się dzieją rzeczy piękne!!! kojarzona jest z Nową Falą. Barańczak, Za- z dwóch fragmentów. Poetka zadbała również takich koncertów, takiej publiczności wrażli- gajewski, Kornhauser – świetni poeci jej po- o rymy: w pierwszym fragmencie umieściła kolenia – są czytani, ale nie są śpiewani, nad rymy końcowe, krzyżowe ABAB na przykład czym warto byłoby się pochylić w osobnym stromo-homo, a w drugim stworzyła nietypo- artykule. Wróćmy jednak do Lipskiej i weźmy wy układ, gdyż rym A powtarza się aż trzy- pod warsztat dowolny fragment tekstu z płyty krotnie: jeszcze-wieszczem-deszczem. Martyna Ciecieręga Serca na rowerach: Muzyczność u Lipskiej nie ulega zatem wątpli- EWA LIPSKA W PIOSENKACH A ich meble, walizki, bagaże wości. Powyższe fragmenty już w trakcie gło- Noszą teraz niebiescy tragarze śnego odczytywania posiadają swoją melodię,

A ich słowa milczące na wieki a dzięki regularności są świetnym materiałem + EWA CICHOCKA / MARTYNA CIECIERĘGA + Kolorowy powtarza arlekin na przekład intersemiotyczny wiersza na pio- A ich twarze, witraże i cienie senkę. Noszą teraz tragarze przestrzeni W 2014 roku odbył się pierwszy wieczór mu- (Tragarze cieni) zyczno-poetycki, podczas którego Ewa Lipska i Anna Szałapak wystąpiły wspólnie, przepla- Wiersz napisany został dziesięciozgłoskow- tając czytanie poezji ze śpiewem. Przykład

+ TRYBUNA + + TRYBUNA cem, co umożliwia przekład intersemiotyczny współpracy tych dwóch artystek daje nam bez żadnej ingerencji w tekst. Opiera się on na wyraźny obraz obecności Lipskiej w piosen- od koniec lutego, a może w marcu 2002 nami, oraz trzech muzyków i kompozytorów anaforycznym powtórzeniu słów A ich… Mu- ce, ale nie jest to przykład jedyny. Już w latach roku Ewa Lipska przyniosła Annie Szała- na stałe wpisanych w polską piosenkę – dzieło zyczności dodają również wyliczenia: meble, 70., pięć lat po debiucie poetki, po jej wiersze Ppak trzy wiersze z propozycją uczynienia takich osobowości muzycznych i literackich walizki, bagaże oraz rymy – nie tylko końco- sięgnęli Marek Grechuta czy zespól Skaldo- z nich piosenek – czytamy na stronie interne- musiało się zakończyć powodzeniem. Otrzy- we, ale również wewnętrzne, w obrębie jedne- wie, a w latach 90. również Grzegorz Turnau. towej krakowskiej piosenkarki. Był to początek maliśmy piękną, wysmakowaną mieszankę go wersu: twarze, witraże. Innym muzycznym Przypuszczam, iż nie pisała ona wówczas tek- ważnego wydarzenia w dziedzinie polskiej po- słów i dźwięków, obok których nie sposób fragmentem są słowa wiersza Ale my żyjemy stów z przeznaczeniem do śpiewania, mimo to ezji śpiewanej, bowiem dwa lata później poja- przejść bez emocji. Moją uwagę zwróciły wier- jeszcze: zwróciły one uwagę wykonawców. Od począt- wił się tom Ewy Lipskiej Wiersze do piosenek. sze – wyważone pomiędzy lekkością przekazu, ku zatem duch muzyczny w tej poezji mieszkał Serca na rowerach z dołączoną płytą CD. Płyta jaką powinna mieć piosenka, a ciężarem figur To nic, że ścieżka zbiega i dzięki niemu polska piosenka poetycka jest zawiera dwanaście piosenek do słów poetki stylistycznych, nad którymi trzeba się pochy- już coraz bardziej stromo, o wiele bogatsza. Bogatsza o kolejnego „po- opatrzonych muzyką Seweryna Krajewskie- lić, odczytać parokrotnie. Trudno dziś o takie na skróty idzie zegar, etę piosenki”, bogatsza o kolejne wartościowe go, Andrzeja Sikorowskiego oraz Andrzeja teksty. Częściej obserwujemy dwie skrajności: plajtuje „ecce homo”. słowa niesione przez muzykę i posiadające Zaryckiego, a wykonuje je i interpretuje Anna rażące prostą i banalnym rymem piosenki dzięki temu szerszy zasięg. Myślę, że muzyka Szałapak. lub wymagające, niejasne w odbiorze wier- Ale my żyjemy jeszcze, jest poezji bardzo potrzebna, aby ją dopełniać sze, które trudno byłoby przełożyć na utwór któreś z nas zostanie wieszczem, i rozprzestrzeniać. Lipska – jedna z najważniejszych poetek muzyczny. Lipska niewątpliwie należy do tej współczesnych, popularna zarówno w Polsce, grupy autorów, którzy trafiają w punkt i speł- jak i za granicą (jej wiersze przetłumaczono niają wszelkie wymagania stawiane tekstowi dotychczas na osiemnaście języków), Szała- piosenki literackiej. Dzieje się tak nie tylko pak – piosenkarka nazywana przez Agnieszkę za sprawą wyważonej treści. W jej wierszach Osiecką białym aniołem Piwnicy pod Bara- nie sposób również przeoczyć wyznaczników 320 321

Andrzej Domagalski ezję polskich twórców, żeby tylko wspomnieć na z frapujących reportaży w TVP, oraz Grek, wiersze Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, wtedy zakotwiczony w Krakowie i studiujący NOCNE SPOTKANIA Z PIOSENKĄ W KRAKOWSKIEJ ROTUNDZIE Jerzego Harasymowicza i Bolesława Leśmiana. na AGH – Jorgos Motsiou, szwagier Andrzeja Lider zespołu, artysta z krakowskiego Podgó- Sikorowskiego. Marysia studiowała wówczas rza, nieżyjący już Janusz Filiciak, znakomity na UJ italianistykę, połączyło ich mocne, krót- gitarzysta i ciekawy kompozytor, popularny kotrwałe, lecz nader intensywne uczucie oraz „Szpaku”, wiódł prym w tej grupie. Jego kom- pasja śpiewania, skutkująca laurami na stu- pozycje śpiewała jego małżonka Barbara, ob- denckim festiwalu (1977). Było im do twarzy, darzona mocnym głosem, a skład grupy uzu- gdy śpiewali w duecie. Zresztą Andrzej Siko- pełniali nauczycielka Anna Brzezińska i Janusz rowski, jeszcze wtedy z Anią Treter w składzie Langenfeld. Grupa spotkała się z życzliwym grupy Pod Budą, już wtedy bardzo popularny, przyjęciem między innymi w Piwnicy pod gdy tylko mógł, stawiał się na małej scen- Baranami. Miniatury na przełomie lat 70. za- ce nazywanej nieco może złośliwie trumną. wojowały Ogólnopolskie Spotkania Zamkowe Częstym gościem imprezy był przyjaciel klu- omysł organizacji cyklicznych imprez Z wielką chęcią zaśpiewam w Krakowie, bo po- „Śpiewajmy Poezję”, wyśpiewując w 1975 roku bu, brat-łata wszystkich ludzi, Wojtek Bellon muzyczno-piosenkarskich nie był gwoli trzebuję po prostu pieniędzy. Andrzej, możesz wraz z Elżbietą Adamiak I nagrodę, a Janusz ze swoją Wolną Grupą Bukowiną. Nie raz i nie Pprawdy klubowym wynalazkiem. Posił- załatwić koncert/koncerty? Na takie dictum, Filiciak „rywalizował” między innymi ze Ste- dwa pojawiał się i Bronek Opałko z Kielc ze kowaliśmy się znakomitym przykładem sąsia- czynione w uroczy sposób, nie można było fanem Brzozowskim (wtedy grupa Niebo) śpiewającymi dziewczynami z kabaretu Pod + ANDRZEJ DOMAGALSKI + dów z akademika Żaczek, od strony Muzeum nie zareagować, wypadało bowiem zaprosić o miano najlepszego kompozytora olsztyń- Postacią: Marysią Sojdą i rudowłosą pięk- Narodowego, poniekąd konkurentów w za- prawdomówną i wiedzącą czego chce artystkę skich konkursów. Miniatury były – w miarę nością Ulką Józefczak, późniejszą małżonką kresie klubowej kultury studenckiej. Kilka lat do Krakowa, do Rotundy i nie tylko. Natasza ich wolnego czasu (w jej składzie byli i nauczy- znanego tekściarza Andrzeja Mogielnickiego. wcześniej, na przełomie lat 60. i 70., w sąsied- wsiadała zatem w pociąg pośpieszny w sto- ciele) – stałym uczestnikiem Nocnych Spo- Na naszej piosenkarskiej scenie było miejsce nim słynnym krakowskim klubie studenckim licy i zjawiała się w Podwawelskim Grodzie, tkań. Podobnie zresztą jak czarnowłosa Anna i dla Eli Adamiak, która przeniosła się na stu-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Nowy Żaczek wielkim powodzeniem cieszyły i śpiewała ku radości rosnącego grona swoich Bańdo, śpiewająca przy wtórze gitary, która we dia z socjologii z Uniwersytetu Łódzkiego na się „Spotkania z Balladą”, wymyślone i pro- sympatyków. A w Rotundzie podczas Nocnych wspomnianych Spotkaniach Zamkowych na Uniwersytet Jagielloński i związała się na jakiś wadzone przez duet wybornych satyryków: Spotkań jej piosenki zawsze były przyjmowane początku lat 80. odnosiła sukcesy wraz z Pio- czas z Rotundą. Nagroda na Studenckim Fe- Marka Pacułę i Krzysztofa Maternę, na kanwie serdecznie. Potrafiła, co by nie mówić, czaro- trem Bakalem i Piotrem Bukartykiem, i która stiwalu Piosenki w 1976 roku była czytelnym których to „Spotkań” zrodziły się późniejsze wać publiczność. Laureatka Festiwalu Piosen- zaśpiewała któregoś roku na opolskim festiwa- sygnałem, iż oto pojawiła się wielka postać na słynne telewizyjne Spotkania z Balladą reali- ki Studenckiej w 1971 roku, zasłynęła potem lu piosenki. Wtedy, kiedy to festiwal był potęgą krajowej piosenkarskiej scenie. zowane na krakowskich Krzemionkach przez między innymi wykonaniem piosenki Prośba na rynku muzycznym. Michała Bobrowskiego. Przykład był wyborny do słów Herberta w filmie Janusza Kijowskie- W roli konferansjerów w moich czasach – i wręcz zaraźliwy, postanowiliśmy więc sko- go Indeks, filmie, który dopiero po kilku latach W rotundowej ekipie śpiewających artystów druga połowa lat 70. – występował cały szereg rzystać zeń, organizując w swoich pomieszcze- za sprawą solidarnościowego zrywu mógł była jeszcze Elżbieta Wojnarowska, występują- znanych już wówczas lub już wkrótce artystów, niach klubowych spotkania z piosenką i satyrą wejść na ekrany. Czarnowłosa warszawianka ca wraz z mężem gitarzystą Wojciechem. Przy- dla których nie była to bynajmniej wieczoro- ze znakiem Rotundy. w 1981 roku została reżyserem z dyplomem szła pani doktor nauk przyrodniczych, autorka wo-nocna chałtura, ale poważny sprawdzian łódzkiej „filmówki”, a mieszkając w Paryżu, popularnych książek dla dzieci – zasłynęła wy- umiejętności estradowo-aktorskich. Z my- W przedstawieniu Sceny z Bergmana (1975) śpiewała z powodzeniem poezję Herberta. stępami na scenie Teatru STU w spektaklach ślą o prowadzących wodzirejach wieczoru w reżyserii Lidii Żukowskiej z udziałem mię- Zmarła w hospicjum onkologicznym w 2004 Exodus w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego – a mieli oni za zadanie nie tylko umiejętnie dzy innymi Jerzego Stuhra, wystawionym roku. i Którego nie było wyreżyserowanym przez zapowiadać piosenkarzy, ale nade wszystko w krakowskim Klubie Dziennikarzy „Pod Włodzimierza Jasińskiego oraz ze śpiewania stwarzać nastrój zadumy w połączeniu z nutką Gruszką” przy Szczepańskiej, piosenki śpiewała W owych czasach – druga połowa lat 70. mi- w prowadzonym przez znanego trębacza ja- kabaretowej satyry – wtorkowy nasz program wówczas młoda i piękna Natasza Czarmińska. nionego stulecia – w rotundowej artystycznej zzowego, lidera Old Metropolitan Band An- estradowy zaczynaliśmy najwcześniej o go- Piosenkarka, która zasłynęła między innymi ekipie klubowej mocno zaistniał zespół wokal- drzeja Jakóbca, klubie piosenki „Przedsionek”. dzinie 21.30, a nawet znacznie później, bo ze śpiewania poezji Zbigniewa Herberta. Po- no-instrumentalny Miniatury. W zależności od Był również i duet niezwykły, który tworzyli: bywało, iż porą nocną o 23. Jurek Kryszak czy trafiła bez owijania w bawełnę w rozmowie imprezy czwórka lub piątka muzyków i pio- późniejsza znana dziennikarka telewizyjna też Janek Prochyra, jeszcze wtedy krakowscy telefonicznej powiedzieć, krótko i węzłowato: senkarzy z dużym powodzeniem śpiewała po- Maria Wiernikowska, rodem z Warszawy, zna- aktorzy, mieli na głowie wcześniejsze występy 322 323

sceniczne na deskach swojego teatru. W role nął iście barokową konferansjerką, przez co popisy gości ze stolicy, żeby tylko wspomnieć nionego wieku – wspomagały ponadto Ogól- wodzirejów, i to z pełnym powodzeniem, określany był przez niektórych mianem Zło- Adama Kreczmara, Jonasza Koftę czy też Jana nopolskie Spotkania z Piosenką Turystyczną wcielała się także większa część efemeryczne- toustego. Tadeusza Stanisławskiego. Przyjeżdżali zwykle odbywające się nade wszystko w Nowym go kabaretu KIT – Marek Materna i Andrzej na dwudniowe występy w klubach studenc- Żaczku, ale i w klubie przy Oleandrach rów- Pacuła. Trzeci artysta tej formacji kabaretowej Bywało, iż na naszą imprezę zjeżdżali wyko- kich; z reguły staraliśmy się, jako zapraszający, nież. Brać turystyczna wypełniała po brzegi Zbyszek Książek, autor tekstów przebojów nawcy z odległych zakątków kraju. Rozpo- aby ich występy zahaczały ku uciesze widowni sale klubowe, a w rolę prowadzącego często piosenkarskich, grał także na gitarze i śpie- czynający dopiero wielką karierę artystyczną o wtorkowe Nocne Spotkania z Piosenką. wcielał się późniejszy senator RP Staszek wał w zespole Rotundowym Blues & Ratafia, gdańszczanin Olek Grotowski nie wahał się Bisztyga, wówczas „robiący za artystę” w stu- wraz z między innymi skrzypkiem Wackiem któregoś dnia przyjechać na występ, za który Rotundowe Nocne Spotkania z Piosenką – denckim kabarecie Braktak. Kozłowskim (znanym z występów w Wawe- dostawał studencką stawkę 150 zł, a dowie- a wspomnienia moje obejmują lata 70. mi- lach), Zbigniewem Kowalskim (późniejszy dziawszy się w Krakowie, iż zagra jeszcze do- Preisner). Zespół ten przekształcił się potem datkowo w kilku innych klubach studenckich w Kwartet Myśliwski, pojawiły się w jego skła- i nie tylko, nie posiadał się z radości. Po upły- dzie wokalistki rozpoczynające kariery estra- wie lat pierwsze, co usłyszałem w rozmowie Ewa Domagała dowe: Grażyna Auguścik i Ewa Domagała. telefonicznej, to były wyrazy wdzięczności za Artyści z tych grup wielokrotnie pojawiali się owe 150 zł pomnożone ileś tam razy. Uratowa- CORAZ DURNIEJ ŻYĆ… + ANDRZEJ DOMAGALSKI / EWA + DOMAGAŁA w Nocnych Spotkaniach, a Zbyszek Kowalski, łeś mi wtedy, stary, życie! Nie muszę mówić, jak jeszcze wówczas instruktor do spraw muzyki te słowa łechcą serce w temacie wdzięczności. rozrywkowej w Rotundzie, dopiero nabierał wiatru w artystyczne żagle, wypływając na W tamtych latach słynna była krakowska ka- pełne morze dopiero pod banderą Preisner, wiarnia Kolorowa, kafejka początkowo uniwer- ale działo się to już w kabarecie Piwnica pod syteckiej polonistyki, a następnie departament Baranami. estrady Piwnicy pod Baranami, rozpoczyna-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA jący zresztą działalność w godzinach popo- Niejeden raz na małej scenie brylowała uwo- łudniowych. Do południa natomiast kafejka dzicielska blondwłosa Renata Kretówna, była miejscem spotkań z piosenkarzami przy- wówczas aktorka Starego Teatru, nagradzana bywającymi na śpiewanie w Rotundzie ze sto- na studenckim festiwalu w Krakowie i krajo- licy. Załatwiało się tamże z artystami wszelkie wym w Opolu za piosenkę Ekscentrycy do słów sprawy organizacyjne związane z występem emu środkowemu słowu w tytule nie jest takie proste, boć nie o kościach tam prze- Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Wielkie w Nocnych Spotkaniach. Tak się działo, gdy należy się zbytnio przyglądać, nawet ważnie lecą… wrażenie wywoływała u widzów, śpiewając na śpiewanie zjeżdżały chociażby Magda Umer Tz pomocą lupy, bo i tak wyjdzie durniej, również i inne piosenki, żeby tylko wspo- czy Ela Wojnowska. Miłe pogawędki przedpo- a nie dumniej. Specjalnie się o to postarałam, Mieszkam teraz dosyć blisko miasta, w którym mnieć utwór Modigliani ze słowami Stanisła- łudniowe w nastrojowej Kolorowej… Na na- pisząc w powiększeniu ekranu dwustuprocen- spędziłam dzieciństwo i które mnie ukształ- wa Grochowiaka. Obowiązkowo z akompa- szych Spotkaniach bywał i Wojtek Młynarski, towym, żeby absolutnie się nie pomylić. Wtedy towało. Słyszę w telewizorze, że Sanok został niamentem pani pedagog ze szkoły teatralnej ale z nim akurat sprawy załatwiało się w jego ten felietonik / nowelka (ha!) / życiorys byłby znowu załatwiony na 30 milionów PLN i nie Rysi Lasockiej, która grą na fortepianie wspie- ulubionym Hotelu Francuskim. Gościli u nas całkiem niepotrzebny wiadomo, czy nie był to sabotaż… Ściślej mó- rała również wokalne popisy aktora Leszka między innymi i Jacek Kaczmarski, Staszek wiąc – nie cały Sanok załatwiony został, a tyl- Piskorza, kolegi teatralnego Kretówny, który Klawe, a z Poznania przyjeżdżała Małgorzata Nie obiecuję, że to „coś” napisane wyjdzie mi ko Autosan. Ale jak Autosan, to i całe miasto wzruszająco śpiewał między innymi Bułata Bratek, z Wrocławia z kolei Teresa Iwaniszew- na wesoło. Ponieważ wesołość ode mnie sobie zostało dotknięte nieszczęściem. Gdyż wiążą Okudżawy ponadczasową Modlitwę z progra- ska-Haremza, mocno już zapomniana piosen- poszła precz i nie chce wracać. Pomału zamie- się z tym wszystkie bytowe sanockie sprawy. mu estradowego Dopóki ziemia kręci się, nagra- karka, współpracująca z Markiem Grechutą, nia się w bezsilność. I beznadzieję. Podobno To tak, jakby w ślimaczo, ciasno zwiniętej sko- dzanego na krajowych konkursach. który zresztą także występował w sali na par- wiek ludzki, zwany nie wiadomo dlaczego rupce winniczka nie było już ślimaka… terze klubu, częstokroć specjalnie na tę okazję słusznym (całkiem według mnie niesłuszny), Na początku pojawiał się niezawodny, iskrzący dekorowanej przez kończącego studia na ASP tak już ma. Zamiast wesołości trzeszczą sta- Autosan istniał zawsze. Za moich czasów pomysłami Marek Pacuła, słynny bochnianin, Tomasza Hapkę. Zawsze owacyjnie przyjmo- re kości. Rymuje się, więc może zacząć pisać produkował autobusy, przed moimi czasy pojawiał się i Bogusław Sobczuk, który zasły- wane były piosenkarskie bądź też kabaretowe teksty dla artystów disco polo? Ale to też nie żył jako fabryka wagonów, toteż całe życie 324 325

Dawid Gębala Sanoka kręciło się zawsze wokół fabryki. Nie bać, bo boi się straszliwie, tyle że irracjonal- wiem, jak dawniej, dawniej i jeszcze dawniej, nie. Natomiast te nazwane i poznane strachy choć nie sądzę, by książę Jerzy (według sta- powszednieją. rych ksiąg internetowych założyciel Sanoka) tworzył miasto ponad osiemset lat temu do- Wszyscy również wiedzą, że Sanok też ropą okoła „przed chwilką” wynalezionego koła… naftową słynie, w związku z czym ma Dom Nie było Autosanu wtedy, ale może sobie zbie- Górnika. Tam niegdyś ćwiczył i występował rał książę ze świtą olej skalny albo handlował zespół Błyski. Wymarzony mój on był i go zdo- kaczym mydłem? Kto nie stamtąd, nie wie, co byłam. Dowiedziałam się właśnie, że niedawno to, więc objaśniam: kacze mydło to granato- umarł Wojtek Iwańczyk, wokalista Błysków. Ju- wa, „mydląca się” skałka, myje całkiem dobrze. rek Pawliszewski, człowiek, który pisał polskie I pierze bez durnowatego namaczania. Więc teksty do światowych przebojów – również. mógł sobie Sanok być założony dookoła skałki Franuś Multiinstrumentalista podobno tak- prawy wszelkie i pilne sunęły gdzieś tego W pierwszym moim czytaniu Fabula rasa zbyt z kaczym mydłem. Ale potem już powstał Au- że nie żyje… I Władek Rakoczy, rewelacyjny wieczoru w dal niespiesznie, jednostaj- pochopnie, zbyt nieostrożnie i lekkomyślnie tosan, który przed wojną nazywał się Sanocką saksofonista… Snie jak wielkie towarowe pociągi wyła- przeszedłem do porządku czytania kolejnych Fabryką Wagonów. dowane po brzegi węglem. Kiedyś chodziło myśli, porządku, do jakiego jestem przyzwy- Pół wieku później płaczę ze szczęścia, kiedy się z kolegami po lekcjach obserwować takie czajony od wczesnych lat szkolnych – książ- Dom Kultury w Sanoku też był, „Zakładowy” zagląda mi do okna kwitnący bez… To chyba pociągi z korony dzikiej jabłoni. Oni liczyli kę trzeba przeczytać! Stąd – są książki, które

się nazywał. Odnalazłam (przez Wielką Bryta- nie jest normalne, co??? wagony, ja zastanawiałem się, gdzie jest kres należy przeczytać! I wreszcie moje ulubione + DAWID + GĘBALA nię na FB oraz córkę poszukiwanego) mojego tego mozołu. Oblepialiśmy drzewo chmarą, – sto książek, które każdy… musi… przeczy- pierwszego akompaniatora, rewelacyjnego pia- Co do śpiewania – tyle mam do powiedzenia: część z nas pozowała na nietoperze, część – na tać! Wydaje się, że jest to jeszcze dość ambit- nistę z absolutnym słuchem. Z nim zdobywali- żeby się przebić, to po pierwsze trzeba mieć gibony. W tamtych chwilach nikt nie myślał, ne zadanie, mogłoby być przecież skromne śmy laury na różnych festiwalach. Co festiwal siłę przebicia, po drugie nie zakładać rodziny, że kiedyś trzeba będzie zejść na ziemię. Dzisiaj pięćdziesiąt, choć pewnie i z listą dziesięciu

+ TRYBUNA + + TRYBUNA – to jechaliśmy. I pierwsze miejsce, i pierwsze po drugie i pół – być samowystarczalnym re- rzadziej się bywa ponad ziemią, ale tego wie- książek do przetrawienia można by żyć. Teraz miejsce, i pierwsze miejsce… Andrzej Za- pertuarowo i akompaniamentowo, a po trzecie, czoru chciało się czytać książki albo patrzeć to zresztą szczególnie modne zadanie: by być twarnicki, zwany już wtedy Dziadkiem (nie to wiecie… No i jak się nie uda w miarę szybko na gwiazdy. Błogość i słabość. Paradoks chwi- zupełnie fajnym człowiekim, trzeba zobaczyć mieszka teraz w Sanoku, tylko kawałek dalej zostać sławnym artystą piosenkarzem, artystą li. Krzyczeć za Faustem Trwaj, chwilo!, czując sto miejsc, które trzeba zobaczyć, sto filmów, prowadzi agroturystykę, nie robię kryptorekla- zatrudnionym w teatrze muzycznym, artystą jednocześnie ten nieznośny spokój jak czysta które trzeba obejrzeć, i tak dalej, i tak dalej. my, bo i tak nie pamiętam gdzie), twierdzi, że będącym częścią mocnej, „otorbionej” już gru- woda, którą trzeba zmącić, żeby nie dało się Każda lista, na całe szczęście, ma swój koniec, słyszał o jazzowym klubie w Sanoku! Podobno py muzyczno-towarzyskiej – to nie warto. Nie dostrzec w niej dna. Zachwyt i znudzenie nie ma końca takich list. jest, więc może jednak udałoby mi się jeszcze warto ciągle i całe życie walczyć (czy czekać, w parze, w objęciach – zawiesina w stanie zaśpiewać tego wymarzonego mojego bluesa… wychodzi na to samo), nigdy nie wiedzieć, czy ducha. Książka, która jest, ale nie jest do przeczy- tak tylko, żeby zrobić sobie przyjemność… tym razem ryzyko wypali (przeważnie się nie tania? Nie ma złudzeń – jest paradoks! Jeśli udaje), i znowu walczyć, i znowu… Najlepiej Wybrałem Fabula rasa. Wszystko mnie książki nie można przeczytać, to czy można Andrzej wciągnął mnie kiedyś do Zespołu Es- znaleźć sobie nową pracę, taką, za wykonywa- w tamtej chwili do niej przyciągało, Jej moc było ją w ogóle napisać? Dodam, że nie przy- tradowo-Rewiowego przy Autosanie. I robi- nie której płacą. promieniującą z każdej kartki, z każdego szło mi wcale z pomocą podczas rozwiązywa- łam tam za gwiazdkę-maskotkę, czy jakoś tak. zdania, z każdej kropki, poznałem już wcze- nia tej zagadki kolejne zdanie, to mianowicie, Premiera nowego programu przygotowywana Tylko nie piszcie książek, jak ja!!! I nie zakładaj- śniej. Poznałem ten język, czysty i oczywisty, że książka jest do odkrycia. Problem w tym, była corocznie na 22 lipca. (Teraz proszę aby ci, cie firm z unikatowymi, przecudnymi produk- dźwięczny, że chce się śpiewać. On śpiewa się że ja to pierwsze zdanie wziąłem zupełnie którym to przeszkadza, usunęli mnie z Grona. tami, niepotrzebnymi nikomu! Podobno w Au- sam, sam się gra, jest dźwiękiem samonośnym, na serio. Wiem na pewno, co znaczy zdanie: Chyba że nie pamiętają, co to za święto było. strii dobrze idzie siano, ale w duuużych belach samo-dźwięcznym, samo-głośnym. „Przeczytać książkę”. Nie wiem dokładnie, co Państwowe –podpowiadam.) To na marginesie, i w baaardzo dużych ilościach. Jak kto był mą- znaczy odkrywać książkę. Mogę się domyślać, bo jest tak durnowato, że człowiek przestaje dry i kupił sobie kiedyś za bezcen znaczną część Pierwsze zdanie to najważniejsze zdanie ca- że chodzi o jakąś metaforę odkrywania czegoś, się bać. Dokładniej: człowiek nie przestaje się połonin bieszczadzkich, to ma. Inni nie. łej powieści Fabula rasa – ja wpisuję je te- co znajduje się poza, ponad albo pomiędzy raz, cytując z pamięci: Ta książka nie jest do wersami. Ostatecznie takie założenie też nicze- przeczytania. Ta książka jest do odkrycia. go nie rozwiązuje, bo jest wiele książek, które 326 327

tak się właśnie czyta, i jest też sporo takich, do powiedzenia. Nie stosować wobec niej rozciągać, łapiąc rzeczy pochodzące z najprze- włóczyć. Można się stamtąd zawłóczyć do których się nie da czytać inaczej. Są też książ- żadnej przemocy. Przemoc, albo pre-moc, to różniejszych stron, ale ceną za jej rozciąganie Patagonii albo gdzieś na Kujawy białe. Trze- ki, których czytanie jest jak praca w kopalni. moc wiedzy obecnej w mojej świadomości ze jest to, że ginie jej zdolność do łapania rzeczy ba pozwolić sobie na włóczenie się po Fabu- Trzeba się dokopywać do głęboko ukrytych wszystkim, z czego się składam, wszystkimi drobnych – znam kilku filozofów, których nie la rasa. To trudne bo rozum szuka utartych pokładów sensu, drążyć, wiercić, detonować sądami i przesądami, pre-sądami, przed-sąda- dotyka absolutnie nic, chyba że Absolut. Są szlaków, „katów schematów”, rozum lubi tego (dekodować), pracować w ciemnościach w at- mi, wszystkim, co wkładam do każdej lektu- pewnie też sieci, które są mniej rozciągłą prze- kata, potrzebuje go, on nie zna innego prze- mosferze wysokiego zapylenia, lub, używając ry, zanim zdążę cokolwiek z niej odebrać dla strzenią, ale za to ich sito jest gęste – wąska wodnika. Ten, kto się włóczy, otwiera się na języka samego Stachury – scholastycznej sadzy. siebie… Do każdej książki wkładam najpierw specjalizacja, w obrębie której jesteśmy zdolni spotkanie innych włóczęgów. Gdy zaczynam Czytanie Fabula rasa – trzymając się tej me- wszystko, co mam, a póżniej idę do następnej wyłapywać najdrobniejsze subtelności i niuan- czytać tę powieść, wydaje mi się, że spotykam taforyki – byłoby jak wydobywanie w kopalni i robię z nią to samo, plus oczywiście to, co se. Istnieją pewnie i takie, które są bardzo roz- przewodnika włóczęgę, który mówi, jakby odkrywkowej. Wszystko dzieje się tu jawnie, zdołałem zabrać przy okazji z poprzedniej. ciągnięte, ale mają w sobie miejsca o wielkiej widział wszystko, wiedział o wszystkim. Być w pełnym świetle, na powietrzu – pod wielkim I tak dalej. W spotkaniu z książką nie jestem gęstości. Są wielopoziomowe i gęste, i z dziura- może dlatego chętnie wchodzę w rolę ucznia dachem nieba. jak tabula rasa. W wielkim skrócie, Arysto- mi, i we wszelkich możliwych konfiguracjach w zastanej relacji master–discipulus, która jest telesowi można przypisać pogląd, że wszelka płaszczyznowych i przestrzennych. Taka sieć relacją dominującą w tej książce. Po chwili Nie doceniłem też od razu wartości Noty do wiedza pochodzi z doświadczenia. Umysł to przestrzeń, to warunek możliwości pozna- dociera do mnie, że choć wywód ma formę czytelnika, nie doceniłem albo nie uwierzy- człowieka, który nie doświadczył jeszcze żad- nia jakiejś prawdy – wielkiej jej części, albo dialogu, to jest on specyficznym dialogiem. łem autorowi, nie wsłuchałem się w jego sło- nej empirii, jest czystą tabliczką, na której drobinki – złapana zasili i rozbuduje sieć albo To soliloquium. Czytając dalej, nie wyobrażam wa i utknąłem na słowach. Tak, wsłuchać się dotychczas nic nie zostało zapisane. Nie ma połączy rozerwane nici. już siebie w scenerii rodem z Imienia róży, bo

w jego słowa to przestać zwracać uwagę na w nim żadnej wiedzy. Od pierwszej czytan- zdaję sobie sprawę, że jestem w głowie autora, + DAWID + GĘBALA słowa. I to właśnie nie jest takie proste. Słowa ki do Logiki Hegla zdobywam wiedzę, mając Fabula rasa to taka sieć. Widzę ją jako prze- który nie waha się prowadzić rozmowy z sa- reprezentują tu bowiem coś, czym same nigdy jakąś wiedzę. W prostym modelu myślowym strzeń – tak trochę za Kantem – jako warunek mym sobą na dwa głosy. Po chwili nie mogę nie są. Jak można za ich pomocą dotknąć cze- byłoby tak, że po przeczytaniu każdej książki możliwości, albo może za Heideggerem, kiedy już biernie się temu przysłuchiwać, zresztą goś, czym nie są? Czym nie są? Nie są życiem. (choć bądźmy zupełnie szczerzy – nie każdej) mówi o prześwicie jako miejscu dla pojawiania chyba nie wypada, zaczynam brać udział.

+ TRYBUNA + + TRYBUNA A może jednak są? Zdarza się przecież pomylić zasób mojej wiedzy powiększa się lub, wedle się, objawiania, ukazywania się prawdy jako Nagle dociera do mnie, że to przecież ja roz- opis rzeczy z nią samą. Ludzie mylą aktorów hołubionej przeze mnie metafory, do gmachu tego, co nieskryte – aletheia. To ów dodatko- mawiam z samym sobą. Ile razy rozmawiałem z postaciami, które ci aktorzy odgrywają. Sło- mojej wiedzy dokładane są kolejne cegiełki. wy smak czytania Fabula rasa, że gdy wędruję z samym sobą? Zupełnie poważnie, kto jeszcze wa próbują nas przywieść do prawdy, chociaż Wydaje mi się, że choć to przyjemna perspek- przez te strony, to jakbym co jakiś czas znaj- rozmawia z samym sobą… na poważnie? jak nic na świecie potrafią tę prawdę zasłaniać. tywa, nie przystaje jednak do rzeczywistości. dował rozrzucone kartki na ścieżkach albo A jeśli prawda jest tylko słowem, maską albo Kiedy czytam – i mam przeczucie, że nie tylko poboczach, a gdy się im bliżej przyglądam, Tu – od pierwszego zdania. Kim jestem? Nie da Nietzscheańską armią rozpędzonych metafor? mój umysł działa w ten sposób – każde słowo rozpoznaję znajome myśli – a to Leibniza, a to się takiego pytania przeczytać, przeoczyć, bo każdej książki nie wpada na jakiś miękki, lepki Nietzschego, Heideggera, Arystotelesa i wielu przestaje ono być tym, o co pyta. Traci sens. To Książkę Fabula rasa czyta się od razu na wielu materiał, na którym odciska się i zostaje utrwa- innych. pytanie trzeba zadać. Trzeba się z nim zmie- poziomach jednocześnie. Pamiętam, że kiedy lona treść, dzięki czemu „tabliczka” rozrasta się rzyć. Trzeba je przepracować, trzeba z kimś, spotkałem się z nią po raz pierwszy, próbo- w różnych kierunkach głowy. Wydaje mi się, Stachura kończy notę do czytelnika słowami: o tym porozmawiać. Ale z kim? Z samym wałem ją zrozumieć. Przyznaję, nie udało się. że każde słowo, każde zdanie, myśl, hipote- Komu w drogę, temu teraz. Znowu zacząłem sobą. Czyli z kim? To znaczy – czy można Irytowało mnie wówczas, że panuje w niej taki za, twierdzenie trafia do jakiejś sieci, w któ- zwracać uwagę na ten szczegół. Teraz widzę mówić i słuchać jednocześnie? Są dowody na rozgardiasz na poziomie teoretycznym, coś rą wnika w jej różnych miejscach naraz. Jest tę książkę jako podróż. Czy każda książka nie to, że można mówić i nie słuchać, ale to inna więcej niż eklektyzm, jakby skrawki różnych następnie rozszarpywane i łączone z innymi jest jakąś podróżą? Pewnie każda powinna historia. Nie do końca inna. Można nawet teorii łączyły się ze sobą w przypadkowych pasującymi (albo i nie) elementami sieci. Sieć być. Problem chyba w tym, że czasem zapo- mówić do siebie i siebie nie słuchać jednocze- miejscach, tworząc collage, który akurat wy- ta rozrasta się i pulsuje życiem. Odpowiada mina się, czym jest podróż albo czym może śnie. Wiem, że można. Mówienie do siebie jest gląda w taki sposób, ale nic by się nie stało, wszystkiemu, co do niej się zbliża, jedne rze- być. Można zwiedzać Rzym z przewodnikiem, chyba najtrudniejsze. Nie, najtrudniejsze jest gdyby wyglądał zgoła odmiennie. czy zostają wchłonięte, inne się odbijają jak od żywym lub… mobilnym i zobaczyć sto miejsc, słuchanie. trampoliny i odlatują bezpowrotnie, inne, zbyt które trzeba zobaczyć w Rzymie. Można za- Podszedłem do tej lektury jak do innych, drobne, przelatują między jej nitkami i giną błądzić, można pozwolić sobie na zabłądzenie A zatem Fabula rasa – „Czysta opowieść”. chciałem ją przeczytać. A ona nie jest jak inna. niezauważone w mroku niepamięci. Taka sieć w Rzymie i odkrywać go w sposób spontanicz- Tak się często tłumaczy ten tytuł. Brzmi to dla Jej trzeba słuchać. Wsłuchiwać się w to, co ma może się rozrastać na różne sposoby. Może się ny, albo według losu. Można się po Rzymie mnie jak coś, czego nie rozumiem, jak zapo- 328 329

wiedź eksperymentu literackiego, a te trzeba Mając na uwadze to wszystko, co tutaj napisa- stanawiam się – czy podobnie będą działać nalnego. Jest to bardzo duża ingerencja w tekst lubić, rozumieć i umieć docenić. Trudno mi no, i wszystko, czego nie napisano, i wszystko, piosenki? oryginału, to oczywiste, jest też duża redukcja także ocenić wartość tej książki wobec całej czego tu nie można zapisać, nigdzie nie można w stosunku do książki. Ingerencja i interpre- literatury, ale rozumiem, że projekt „Czystej tego zapisać ani powiedzieć, ani przegadać – Piosenka wydaje się czymś zupełnie innym za tacja. Redakcja i redukcja. W odniesieniu do opowieści” byłby w niej jakimś miejscem miałem jednak przeczucie, że muszę to śpie- sprawą swojej warstwy muzycznej. Muzyka prozy Edwarda Stachury są to zabiegi, które szczególnym. Pozostawiam tę kwestię filolo- wać. Miałem nieodparte przeczcie, że ktoś po- wnosi dodatkowe emocje, przeżycia estetycz- kaleczą tekst. gom i przyglądam się nie bez zaciekawienia winien to śpiewać. Szalony plan. Wydawało mi ne, więc można powiedzieć, że w pewnym wszelkim takim działaniom. Fabula – można się, że sposób mówienia Stachury jest tak waż- sensie zwiększa potencjał tekstu. Treści połą- Nieraz spotkałem się z zarzutem, że pisanie przetłumaczyć też jako „rozmowa”. Cały tytuł ny, że wszyscy powinni to usłyszeć. Piosenka czone z muzyką łatwiej się wchłania, bardziej Stachury jest nieznośne do czytania, że ta brzmiałby wtedy bardziej jak „Czysta rozmo- jest formą, która pozwala docierać tam, gdzie naturalnie, nie tylko intelektualnie, trochę sama rzecz jest opowiedziana na sto sposobów, wa”. W jakim sensie czysta? W każdym sensie. inne formy nie mają dostępu. Ma też swoje intuicyjnie, a trochę emocjonalnie. Z drugiej a wystarczyłby jeden, że tekst jest przegadany, Może w takim razie warto się zastanowić, czym ograniczenia, to oczywiste, ale mimo wszystko strony, czy piosenki, które tworzę na podsta- że grafomania i same oczywistości. To, co dla mogłaby być rozmowa nieczysta. To rozmowa, tworzy możliwość dla wybrzmiewania temu, wie Fabula rasa, nie są w swojej treści zbyt jednych jest słabością pisania Stachury, dla w którą wpisana jest przemoc. Rozmowa, któ- co pozostałoby bez głosu. Piosenka może niedostępne, czy nie powstają hybrydy, które mnie jest jego siłą. Po pierwsze ja bardzo chęt- rej cel jest z góry ustalony, jest on oddzielny być głosem dla tego, co pozostałoby nieobec- mogą być ciekawe, ale jednak niezgodne z na- nie zapominam o oczywistościach, a są prze- dla każdego rozmówcy, każdy cel jest party- ne. Mowa tu o rzeczach, które są szczególnie turą. Hybris to poniekąd przekroczenie praw cież wśród nich także i te niezmiernie ważne, kularny. Nie tworzą zbioru wspólnego. Nie aktualne również i dzisiaj. O ich aktualności naturalnych, jest w tym zawsze coś potworne- które warto przypominać i powtarzać. Są i ta- zmierzają w jednym kierunku. Stają się celem świadczy niestety także i to, jak bardzo trud- go. Przystępując do pracy z tekstem Stachury kie, które wydają się nieważne, ale powtórzone

pozornym. Stykają się, tak jak szyny kolejowe, no jest przebić się tego rodzaju głosom przez miałem takie założenie, że piosenka nie musi wiele razy ukazują swoją siłę, która skrywała + DAWID + GĘBALA dopiero na horyzoncie, ale to też jest złudzenie. cały hałas cywilizacji. Tym bardziej trzeba być banałem. Nie chodzi tylko o to, że pod się w głębi poza sferą tego, co oczywiste. Sądzę, Nie służą żadnemu celowi. Nie służą nikomu. działać jak najwcześniej i jak najgłośniej, choć względem warsztatowym, językowym powin- że wypowiedziane wielokrotnie albo w różnej Rozmowa jest bezcelowa. Nie jest rozmową. nie o robienie dodatkowego hałasu przecież na reprezentować wysoki poziom, ale może formie przestają być oczywiste, ukazują się Jest przemocą. Narzędziem do ogłuszenia. tutaj idzie. Zdaje się więc, że potraktowałem być wielopoziomowa. Może przedstawiać na jako nieskrytość – aletheia. Zawsze gdy myślę

+ TRYBUNA + + TRYBUNA sprawę jako swoją misję. Mało tego, pomyśla- przykład ciekawy pomysł relacji pomiędzy o tym, czym są oczywistości, przedstawiają Czysta rozmowa ma cel poza sobą i jest ce- łem nawet przez chwilę, że jeśli piosenki tra- strażnikiem i więźniem, można w tym samym mi się one w postaci kropli wody. Pojedyncza lem samym w sobie. Jest autoteliczna. Ten cel fią do kogoś, albo celniej: w kogoś, to może momencie widzieć tam definicję wolności, znaczy niewiele, ale w myśl starej maksymy: z niej wypływa i w tym celu zmierza. Celnie i ta misja udzieli się jeszcze innym. Piosenka można rozpoznać kategorie Heglowskiego Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo się wcelowuje. Jest ocaleniem. Jest źrodłem jest potencjalnie formą, która może dość łatwo napięcia dialektycznego. Fabula rasa traktuje („Kropla drąży skałę nie siłą, lecz częstością i rzeką, morzem i horyzontem. Linią, która się rozprzestrzeniać i być nośnikiem dla treści o rzeczach najistotniejszych z punktu widze- powtarzania”) powtarzanie ich jest zabiegiem łączy niebo i ziemię, która sama nie istnieje, niemuzycznych. Powodzenie takiej piosen- nia pytań o sens ludzkiej egzystencji w świecie dydaktycznym. Powtarzanie jednej myśli na granicą, dzięki której można rozpoznać, gdzie ki zależy jednak od wielu czynników. Przede i między ludźmi. Na bazie tej powieści powsta- różne sposoby to zabieg, który pozwala na zaczyna się ziemia, a gdzie niebo. Peras to gra- wszystkim warto zapytać: gdzie jest piosen- ją piosenki, które definiują świat i wszystko, uchwycenie rzeczy w specyficzny sposób. nica, która nie jest kresem, ale początkiem, od ka? Gdzie się dzieje piosenka? Czy piosenka, co w nim istotne, na nowo. Jaki byłby świat, Język Stachury jest bardzo bogaty i jednocze- którego zaczyna się istota jakiejś rzeczy. Czy- która jest napisana, nawet nagrana, ale nikt gdyby go urządzić w zgodzie z Człowiekiem śnie obrazowy, a tworzenie, multiplikowanie sta rozmowa jest warunkiem możliwości dla jej nie słyszy, jest piosenką? Piosenka jest do Nikt? To pytanie pozostawiam czytelnikom tych samych obrazów wywołuje często tak rozmowy. Jest przestrzenią dla rozmowy. Jest śpiewania, ale przede wszystkim do słucha- i słuchaczom do omówienia każdemu z sa- silne unaocznienie, jakbyśmy mieli tę rzecz prześwitem, miejscem dla ukazania się tego nia. Piosenka jest do włóczęgi, do odkrycia. mym sobą. na wyciągnięcie ręki. Stachura miał dar ta- co nieskryte – prawdy. Jest czystą tablicą. Czy- Potrzebny jest chociaż jeden adresat, choćby kiego pisania, dzięki któremu unaocznione sta rozmowa nie jest rozmową, którą się gada, miał być jednocześnie nadawcą. Czytając roz- Podczas pisania piosenek bazujących na Fabu- zostają rzeczy najtrudniejsze, wartości naj- nie jest do przegadania. Czysta rozmowa nie mowę Człowieka Ja z Człowiekiem Nikt, głów- la rasa powstaje wiele dylematów. Pierwszym istotniejsze, abstrakcyjne, niedefiniowalne, jest słowami, które się wypowiada. Jest mową. nych osób powieści, najpierw czytam rozmowę było to, czy pisać piosenki inspirowane tą jak: Świat, miłość, wolność, prawda, życie, Jest piosenką, której nie można przestać śpie- autora z samym sobą, potem to już ja rozma- powieścią, czy chcąc pozostać najbliżej ory- śmierć, Człowiek. Wszystko to jest do odkry- wać… Czy można ją w takim razie zacząć wiam z samym sobą. Śpiewając tę rozmowę, ginału, zrobić coś w rodzaju redakcji tekstu. cia w jego powieści, jeśli ktoś nie „utknie na śpiewać? Czy rzeka w rzeczywistości zaczyna śpiewam zatem z samym sobą. Jeżeli zakładam, Drugi sposób narzucił się sam, przez co pio- słowach”. Te kategorie to pewnie najważniejsze się miejscem na mapie, gdzie oznaczone jest że powieść ma istotny wpływ na odbiorców, senki, które śpiewam, zawierają tylko słowa, i podstawowe kategorie w języku humanistyki, źródło? na rozmówców, odkrywców, słuchaczy, to za- związki, metafory pochodzące z tekstu orygi- ale nie wolno zapominać, że są to także feno- 330 331

meny obecne w egzystencji. Istnieją naprawdę. czytelnikowi jeszcze jedną prawdę. Słowa pró- widzialnej strony życia, inne zaś okazują się Nie przypominam sobie żadnej zadowalającej bują dosięgnąć rzeczy samej, z każdej strony, olbrzymami, od których byliśmy zbyt daleko, O ile dążność satelitów do stworzenia trwałej definicji życia. Znam kilka teorii na temat okrążają ją, robią podchody, flirtują, czasem żeby ich wielkość podejrzewać. Zdarza się, że relacji z obiektem o dużej masie i jasności wy- tego, czym jest życie, ale żadna teoria nie wy- podchodzą bardzo blisko, ale nigdy nie są tą obraz widziany dokładniej na tyle odbiega od daje się nie wymagać interpretacji, o tyle chęć czerpuje definicji życia. Podobnie z miłością. rzeczą. Słowa mogą jednak do tej rzeczy nas tego, który chcieliśmy zobaczyć, że zakładamy skupiania wokół siebie stale krążącego „to- Każde z wymienionych tutaj pojęć ma wiele przybliżać, dają nam przeczucie o prawdzie, filtry koloryzujące, aby zredukować dysonans warzystwa”, jaką wykazują planety, skłania do definicji w różnych, często złożonych, trudno prawdzie, która w niektórych przypadkach jest poznawczy. To ułatwia dalszą obserwację, ale rozważań. Może potrzebują czegoś w rodzaju dostępnych teoriach, które nieraz zamiast coś aktem prawdy, jest dzianiem się, jest działa- nie syci, wiemy już bowiem, że obcujemy z ob- warstwy ochronnej, bufora oddzielającego od rozjaśniać, oddalają nas od poznania zagadnie- niem albo czynieniem prawdy. Pisząc te słowa, razem nierzeczywistym. reszty wszechświata? A może satelity – emitu- nia, które na początku wydawało się osiągalne. chciałem przedstawić moje czytanie powieści jące przecież światło odbite – pełnią rolę lu- Stachura używa języka prostego do mówienia Fabula rasa, ukazać to, co w niej odkrywam. Jedyną w swoim rodzaju kategorią jest super- ster, w których da się podejrzeć, skontrolować o rzeczach najtrudniejszych. Znajduję w tym Moim celem jest także zachęcanie innych do nowa – tu żadne przyrządy nie są potrzebne, swoją kondycję i przydatność dla galaktyki? szczerość i odwagę. Stachura nie mąci w głowie wejścia w tę książkę, do podjęcia rozmowy jej wielkość i jasność są poza dyskusją i wątpli- Bo czy nie jest właściwe założenie, że gwiazdy ani w prawdzie. Powtarzalność pewnych for- z Człowiekiem Nikt, do podjęcia rozmowy wościami. Supernowa to jednak zjawisko z re- mają świadomość swej natury i przeznacze- muł, nagromadzenie synonimów, opowiadanie z samym sobą. guły krótkotrwałe i bardzo rzadko spotykane nia, jeśli świadomością taką (choćby skupioną

w wielu różnych zdaniach i rozmaitych kon- – za szczęśliwca może się uważać ten, kto jest w instynkcie) obdarzone jest drzewo, kamień, + DAWID / GRZEGORZ GRUNWALD GĘBALA + figuracjach tych zdań, opisy zajmujące kilka Bardzo mało piszę tu na temat piosenek, które świadkiem takiej eksplozji. woda, całe stworzenie? A jeśli tak, to wpisane kartek traktujące o tym samym, wyrażane za tworzę na bazie Fabula rasa. One są tylko do musi być w nią poczucie bycia punktem orien- pomocą oczywistości – wszystko to odkrywa słuchania. Tylko do odkrycia. Częściej zdarza nam się widywać gwiazdy tacyjnym dla obserwatorów, drogowskazem, spadające – temu niewątpliwie atrakcyjnemu według którego wyznaczać będą i modyfiko- zjawisku przypisywana jest moc spełniania ży- wać swoje postawy, kroki, marszrutę. Nielek- czeń, podobno wystarczy tylko takie życzenie kie to poczucie i niebłaha odpowiedzialność pomyśleć – tak jakby gwiazda w swym przed- – zwłaszcza w czasach, w których zacierają się

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Grzegorz Grunwald śmiertnym locie chciała oddać nam wszystko, granice między dniem a nocą, mnożą się znaki co jeszcze może, wiedząc, że jej już się to na zapytania o sprawy jeszcze niedawno oczywi- PO CO NAM GWIAZDY nic nie przyda… ste, kiedy coraz trudniej odróżnić wschód od zachodu. Dość interesującym fenomenem są księżyce – satelity planet. Liczba odkrytych księżyców Potrzebujemy gwiazd, kto wie, czy nie bardziej dla niektórych planet rośnie wraz z upływem niż kiedykolwiek, ich jasnego i niezachwiane- czasu, co dziwi już mniej, gdy wiemy, że do- go trwania, przewidywalności, niepodwa- tyczy to tych największych; nie sposób jednak żalności i przewodnictwa. A one potrzebują uniknąć konstatacji (opartej na prostym pra- nas – tych, którym mogą służyć – to właśnie wie przyciągania), że w takim układzie za- bowiem stanowi o sensie ich istnienia. Gdyby potrzebowanie na koegzystencję przejawiać nie my, nigdy by się nie narodziły… muszą tak planety, jak ich księżyce. (Dębska Kuźnia)

wiecą, migoczą, błyszczą. Rozjaśniają Kiedy jednak nienasycone oko obserwatora mrok. Lubimy je oglądać, podziwiać, ma- przywrze do wizjera lunety czy teleskopu, do- Śrzyć o kosmicznej podróży pośród nich. strzega więcej szczegółów, których obecność Bywa, że skupiają się w gromady, zbiory two- sprawia, że wyobrażenia o gwiezdnej naturze rzące umowne rysunki, które – jak to symbole i środowisku muszą ustąpić miejsca obrazom – otwierają ścieżki skojarzeniom. Wędrowanie malującym się na nieboskłonie. Zobaczyć moż- tymi ścieżkami układa się w rozmaite historie, na wówczas, że część podziwianych uprzednio fantazje limitowane właściwie tylko poprzez gwiazd to biedne białe karły, które, przeczuwa- krańce wyobraźni wędrowca... jąc swój koniec, kurczowo usiłują trzymać się 332 333

Bogumiła Kucharczyk-Włodarek w stanie nikomu zwierzyć się z problemów… Dopiero od kilku lat, kiedy przeszłam na Kiedy w kolejny poniedziałek przyszła do pra- emeryturę – przypadkiem znalazłam się na DLACZEGO PISZĘ I ŚPIEWAM? cy z opuchniętymi od płaczu oczami, podzię- OPPA 2009 i nie wiem jakim cudem dotar- kowała mi, że wreszcie mogła płakać. Powie- łam do finału, a potem czasami zapraszano działa, że czuje się jak „wykąpana w Gangesie”. mnie do śpiewania, zrozumiałam, że śpiewa- Zgadłam, jak bardzo potrzebuje zrozumienia. nie własnych piosenek pozwala mi natych- Znalazła je bez gadania w tych moich ponu- miast poznać, czy trafiam do ludzi czy nie. rych wtedy wierszach. Wówczas pierwszy raz Daje mi wielką satysfakcję. Błędy, które czę- pomyślałam, że może powinnam je wydać. sto popełniam, jakoś nie przeszkadzają wielu Jakiś czas potem wysłałam swój wiersz na osobom w zaakceptowaniu mnie. Mimo braku konkurs poetycki i zostałam zaproszona do przygotowania muzycznego (pół roku gry na grupy poetyckiej. Czasem pojawiałam się na skrzypcach w czwartej klasie szkoły podstawo- spotkaniach, ale nie znalazłam tam tego, czego wej i chór szkolny to trochę mało) udało mi się szukałam. nawiązać ciepłe relacje ze sporą grupką osób. laczego piszę? Czasem muszę zareago- cjach polskiego. Bardzo nie lubiłam takich Właśnie ostatnio kolega uruchomił mój kanał

wać jakoś na to, co dzieje się we mnie lekcji. Nauczyciele mówili nam, co mamy my- Zauważyłam, że piosenka (tekst z adekwat- na YouTube. Znalazł jakieś nagrania i zdjęcia KUCHARCZYK-WŁODAREK+ BOGUMIŁA + Dlub obok mnie. Trudno mi pogodzić śleć i czuć, czytając wiersze. Tato z tego między ną do niego muzyką) dociera do ludzi lepiej. w internecie… się z czymś, czego nie rozumiem. Jak kiedyś innymi powodu żartobliwie nazywał mnie bo- Marzę o wydaniu płyty z moimi piosenkami. powiedział mój lekarz – intuicja podpowie- jownikiem o wolność i demokrację. Myślę, że wystarczy ich nie tylko na jedną pły- Jestem zaskoczona szybką reakcją znajomych. działa mi najlepszy sposób na rozładowanie tę. Zapragnęłam, by moje piosenki żyły. Żeby Dziękuję im za wsparcie i rozumiem, że po- napięć. Kiedy tuż przed stanem wojennym zostałam ktoś je śpiewał. Niestety, nikt nie był zaintere- winnam dla nich dalej śpiewać i tworzyć. Ko- sama ze swoimi pięcioletnimi bliźniętami, to sowany piosenkami starszej pani fizyk… Pozo- lejne moje wiersze zmieniają się w piosenki. Kiedy byłam młoda, nie miało to tak wielkie- moje pisanie stało się jedyną możliwą formą stało mi więc jedno: pokonać swój koszmarny Dzięki Marioli A. z „Fabryki snów w mieście

+ TRYBUNA + + TRYBUNA go znaczenia jak teraz. Moje zeszyty szkolne zwykłej i szczerej rozmowy. Wiedziałam, że strach, wstyd… i… sama wyszłam na scenę. Łódź” zaczęłam zamieniać na piosenki poezję były zarysowywane lub zapisywane, kiedy nu- ta druga osoba to ja, i wcale mi to nie prze- Wcześniej śpiewałam w domu i podczas jazdy innych twórców. Sama czuję, jak trudne wier- dziłam się na lekcji. Wiele lat pisałam do szu- szkadzało. Myślę nawet, a właściwie jestem na rowerze (jak było pusto), czasami u przyja- sze zamieniają się w łatwiejsze do słuchania flady, a nawet nie. Znajdowałam czasem swoje tego pewna, że pisanie mnie uratowało. Byłam ciół. Oczywiście a capella. Za namową przyja- i zapamiętania piosenki. Niestety gadam zbyt kartki w książkach i śmiałam się z bzdur, które całkiem sama z dwoma małymi synami. Moja ciółki Eli, u której w domu najczęściej śpiewa- dużo, ale śpiewać zbyt dużo chyba się nie da. wypisywałam. Od czasu do czasu było na nich rodzina daleko, rodzina męża mnie winiła za łam, w 2005 roku wzięłam udział w konkursie Zwłaszcza gdy jest się zależnym od akompa- coś, co wydawało mi się warte rozwinięcia. Tak jego śmierć… Stan wojenny przetrwaliśmy „Złoty Talent dla emeryta”. Wygrana nie dała niatora, jak ja… powstawały wiersze i piosenki. Nie chciałam dzięki temu pisaniu (bo nie zwariowałam) mi większej satysfakcji, bo przypominała mi specjalnie ich publikować, bo nie były podobne i trzyipółrocznemu Michałowi – synkowi mo- żart mojego taty o jego udziale w konkursie To właśnie są powody do tworzenia i śpiewa- do tych, które czasem recytowałam w różnych ich przyjaciół, który wymyślił, że on będzie piękności dla panów. Też go wygrał, ale ten nia. Trochę tylko trudno pisać o sobie… okolicznościach. Sama nie potrafię ocenić war- wcześniej odbierał „swoich bratów” z przed- drugi był garbaty… Pozdrawiam serdecznie. tości tego, co piszę. Jedne utwory są dla mnie szkola. Sam uważał się za mojego „trzeciego ważniejsze, inne mniej ważne. Nie lubię uży- bliźniaka”. wać trudnych słów, nawet gdy rozmawiam ze sobą. Kieruję się emocjami i znanym ze szko- Dzieci prosiły mnie o napisanie wierszyka albo ły: Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział piosenki o… – a ja na poczekaniu coś im wy- wszystko, co pomyśli głowa... Dla mnie to Sło- myślałam. Musiałam nawet napisać wierszyk wacki był ważniejszy. W piosenkach muzyka o „trzecim bliźniaku”, dzięki temu zostałam i kompatybilny akompaniament mogą dopo- porównana z tym „chłopem na pomniku” wiedzieć to, co w słowach się nie da. w Łodzi, który napisał Chłopów.

Nie chciałam też by ktoś dokonywał nad mo- Kiedyś dałam kilka moich wierszy do prze- imi tekstami operacji, jak na niektórych lek- czytania koleżance z pracy, która nie była 334 335

Joanna Lewandowska Łukasz Majewski

MÓWIĄ O MNIE „ZŁODZIEJKA PIOSENEK”… DAWNO, DAWNO TEMU W NIEODLEGŁEJ BIBLIOTECE…

aczęło się to tak: Po koncercie galo- Dla mnie życie to droga znaczona spotkaniami. iezaprzeczalną zaletą posiadania po- różowych kucykach? Kogo jeszcze zaskoczy + JOANNA LEWANDOWSKA / ŁUKASZ MAJEWSKI + wym Studenckiego Festiwalu Piosenki Moją ścieżkę znaczą piosenki, dzięki którym ciech (przy założeniu, że podchodzi- kaczka-dziwaczka w zestawieniu z kalejdosko- Zw Krakowie podeszła do mnie Hania spotkałam kilku wspaniałych, utalentowanych Nmy do wychowania z zauważalnym pem podejrzanego elementu przewijającego Banaszak i powiedziała: Ukradłaś mi piosenkę. mężczyzn. Tacy też mężczyźni towarzyszą mi zaangażowaniem) jest możliwość powrotu do się przez ekran komputera, tabletu i jeszcze Zmroziło mnie to zdanie, ale po chwili dodała: na płycie. Czy, inaczej ujmując, ja towarzyszę literatury dziecięcej, a w późniejszym czasie wciąż – telewizora? Jaką tematykę trzeba by ale zrobiłaś to przepięknie. Faktycznie, kradnę im, bo prawda jest taka, że bez fantastycz- również tej młodzieżowej. Niskobudżetowy poruszyć, aby stać się konkurencją dla kolo- piosenki. Wyszukuję perełki, odnajduję trzecie nych instrumentalistów nie istnieje solista. wehikuł czasu nie po raz ostatni – w końcu rowych obrazków? i czwarte dno zakurzonych tekstów, zwłaszcza w założeniu będą jeszcze wnuki – przenosi nas męskich, przeżywam je po swojemu i oddaję Nad tą płytą pracowaliśmy kilka miesięcy w sentymentalną podróż do domu rodzinne- Wierszy rodzą się tysiące, zaś poetów legion.

+ TRYBUNA + + TRYBUNA ludziom z całym ładunkiem emocji i uczuć. w domu u Pawła Stankiewicza, genialnego gi- go. Podróż szeleszczącą okładkami wykona- I podobnie jak w innych dziedzinach – ilość Spajam dwa pozornie odległe światy: muzy- tarzysty i kompozytora. Nasze próby przepla- nymi z gazet, pachnącą świeżym drukiem niekoniecznie przekłada się na jakość. Na ki improwizowanej oraz ważnego, mądrego tane były herbatą, szczekaniem psów, pianiem lub kurzem bibliotek. I tak jak każda podróż szczęście nie natrafiłem, podczas kilkuletnich tekstu. Mariaż tych dwóch sfer otwiera nowe kogutów i pysznymi obiadami pani domu zaczyna się od małych kroków, tak i pierwsze zmagań z dostępną literaturą dziecięcą, na spojrzenie na pozornie znane kompozycje. i jednocześnie wspaniałej artystki – Aurelii skojarzenia z dzieciństwa wiążą się z krótką próby zaadaptowania rysunkowych superbo- Luśni. Spędzany wspólnie czas buduje relacje wierszowaną formą. Wyszukiwane w zaka- haterów na potrzeby liryki dziecięcej. Nato- Nadszedł czas na moją piątą, solową i jedno- i pomaga tworzyć przemyślane kompozycje markach pozycje z dawnych lat, zapomniani miast ze zgrozą odnotowałem fakt zasypania cześnie jubileuszową płytę. Nazwałam ją Niebo i aranżacje. Zdecydowaliśmy się na to, by dać autorzy, historie, które uczą i bawią… półek książkowych nieskończoną liczbą wa- dla złodziejek – trzy lata do trzydziestki. Skra- sobie ten czas. Opracowywaliśmy na próbie riacji na temat bajek znanych nie tylko mnie, dłam na nią piosenki między innymi: Andrze- maksymalnie dwa utwory, stąd mieliśmy też No właśnie, czy bawią? Czy w dobie multime- lecz zapewne kilku starszym pokoleniom. jowi Zausze, Mietkowi Szcześniakowi, Sewery- przestrzeń na degustowanie wspaniałych ciast diów, cyfryzacji i efektów specjalnych dawne Spomiędzy okładek wyziera jednorodność nowi Krajewskiemu, Jerzemu Satanowskiemu, Iwony, żony naszego wyjątkowego perkusisty wiersze bawią? Na ile nasza podróż w cza- i jednolitość. Lektury nie ułatwia przymyka- Andrzejowi Poniedzielskiemu, Agnieszce Roberta Siwaka, a najlepszą kawę na świe- sie jest atrakcyjna dla dzieci, przed którymi nie przez autorów oka na rym i rytm, omijanie Osieckiej, zespołowi Sztywny Pal Azji. Za- cie parzył nasz genialny akordeonista Bartek świat nie ma tajemnic, a te z tajemnic, które pointy czy morału. Wydanie tomiku wierszy śpiewam na tym krążku takie ikony polskiej Krauz. Tak wypełnieni muzyką i strawą dla się zachowały, oczekują jedynie na zdjęcie za- przestało być czynnością elitarną, dostępną piosenki jak Uciekaj, moje serce, Przepraszam, ciała wchodzimy do studia na przełomie paź- bezpieczeń kontroli rodzicielskiej z najbliższej uznanym twórcom i obiecującym autorom. że żyję, Wymyśliłem ciebie, Lubię wracać czy dziernika i listopada, by nagrać płytę live, bez przeglądarki internetowej? Czy stara poczciwa Trudno się nie pokusić o konkluzję, że coś, Wieża radości, wieża samotności. Przytulam na poprawek i dogrywek. lokomotywa i jej kolorowe wagony są w sta- co w zamyśle powinno wypływać z potrzeby tę płytę również utwory napisane specjalnie dla nie konkurować z pendolino na trasie dzie- serca i być komuś dedykowane, spada cha- mnie – Niebo dla złodziejek pióra Marka Bart- Zapraszam Was do odnalezienia tej płyty ciństwo–dorosłość? Na ile sielankowy obraz otycznie z taśmociągu. I jak od każdej reguły, kowicza do mojej muzyki, Golgota Jana Wołka gdzieś w sklepie czy po naszych koncertach, wsi, łąk i lata ma szansę zagościć w sennych tak i tu pojawiają się wyjątki: pozycje warto- do muzyki norweskiego kompozytora Espena by usłyszeć, poczuć i popróbować wszystkich marzeniach, skoro obsiało je kwiecie super- ściowe, przemyślane, dopracowane i tworzone, Leitena i kilka nowych historii śpiewanych. smaków Nieba dla złodziejek. bohaterów poprzeplatane księżniczkami na a nie pisane na akord. Tytuły, które nie starają 336 337

się konkurować z dziesiątą muzą dosłowno- dzieci i wnuków będzie skamieliną. I można rów teatralnych, garderobianą i inspicjenta, A trzeci spektakl, mój autorski i solowy, pod ścią oraz tanim efekciarstwem, lecz zagospo- im o tym opowiadać, i można co wieczór czy- którzy w oparciu o zabawne scenki Stefanii tytułem 6 SEKUND… właśnie jest w próbach! darowują niszę przeznaczoną na wyobraźnię, tać. I uzbroić się koniecznie w cierpliwość, Grodzieńskiej i za pomocą kilkunastu brawu- Cieszę się. Śpiewanie w nim będzie tylko na refleksję czy ironię.I choć są coraz szczelniej i pogodzić z tym, że Stefek Burczymucha nigdy rowych piosenek – rozgrywają swoje partner- końcu, zresztą kto wie? Ale reszty nie zdradzę. otulane wytworami bylejakości, to cały czas nie zostanie Batmanem, a Królewna Śnieżka skie relacje. Dla utrudnienia ich gra odbywa Tajemnica i już, bo rzecz i plany się wykluwa- kwitną i oczekują na zerwanie. będzie atrakcyjna dopiero po cybernetycznych się za kulisami jednocześnie odbywającego się ją. Reżyseria Paweł Szumiec. modyfikacjach dokonanych przez zaradne kra- innego spektaklu, który oboje z urzędu obsłu- A wracając do smaków dzieciństwa i gorzkiej snoludki. A przede wszystkim sięgnąć do pół- gują. Obie sztuki są w reżyserii i przy akom- No to tyle – i do zobaczenia! Serdeczności. pigułki niezrozumienia w oczach dziecka – to ek sklepowych po coś nowego, mądrego… coś paniamencie (piano) E. Korneckiej. trzeba się z tym pogodzić i uznać za naturalne, z tej epoki. Tylko dzięki nam nowa literatura że to, co dla nas było krajobrazem, dla naszych ma szansę stać się klasyczną. + BEATA MALCZEWSKA / PIOTR KAJETAN MATCZUK / MAREK KOWALSKI + Piotr Kajetan Matczuk

Beata Malczewska O FENOMENIE PIOSENEK BUŁATA OKUDŻAWY z liderem grupy „Piramidy” rozmawia Marek Kowalski + TRYBUNA + + TRYBUNA

Drogi Janku. Jak wiadomo, nie od dziś cała aktorskie formy prowadzenia postaci! W Kra- Polska uważa, że my w Krakowie nie umawia- kowie dawna scena kabaretu Loch Camelot my się na spotkania, bo na pewno raz dziennie przy św. Tomasza po latach przestała istnieć, Marek Kowalski: Idąc na Wasz koncert z pio- PKM: Mylisz się, Okudżawa nie przeminął. zderzamy się o siebie w okolicach Rynku! Ko- jej miejsce przekształciło się w teatr, ze stałym senkami Bułata Okudżawy, byłem przekona- Tak, gramy akustycznie, bo to jest wielką siłą kieteryjnie nie wyprowadzamy nikogo z błędu, repertuarem przedstawień i recitali, pod dy- ny, że przyjdzie tylko kilka osób i zdążymy projektu. Jakiekolwiek przerabianie Okudża- grzejemy się tą miłą opinią. Ale gdy onegdaj rekcją Ewy Korneckiej. I to tu właśnie od paru porozmawiać, zanim zaczniecie grać. Tym- wy „na rockowo” byłoby nieporozumieniem. długo niewidziany zapytałeś: co teraz u ciebie sezonów gram swój komediowy monodram czasem zabrakło miejsc… Te piosenki są doskonale znane, w latach 70. z piosenką? – pomyślałam, że co prawda uwiel- pod tytułem Sekret panny Kazimiery, który, ku nuciły je miliony Polaków. A w tym tylko roku biam Kraków za te… zatrzymania w czasie :-), mojej radości, doczekał się fanów i uznania też Piotr Kajetan Matczuk: To bardzo miłe. Zain- zagraliśmy kilkadziesiąt koncertów z piosen- ale powinnam Ci jednak nadgonić informacje, za granicą. Jest to gęsto przeplatana piosenka- teresowanie było ogromne. Trudno wymarzyć kami Bułata Okudżawy. Mamy październik bo inaczej zatrzymamy się w czułej i żywej pa- mi opowieść międzywojennej sekretarki, entu- sobie lepszą nagrodę, przecież dla każdego ar- – a do grudnia zostało nam jeszcze prawie mięci o sobie sprzed lat. Czyli naszych tamtych zjastki kabaretu, która ze swoim szczególnym tysty to największe wyróżnienie – gdy brakuje trzydzieści koncertów do zagrania. Zainte- częstych spotkaniach festiwalowo-koncertowo- wokalnym talencikiem naśladowczym despe- biletów na jego koncert. Ale też zobowiązanie, resowanie jest ogromne. Ten fenomen tak -recitalowych wokół piosenki aktorskiej. racko stara się wybić na… muzę. I to wziętych żeby zawsze dawać z siebie maksimum. mocno nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę, poetów. że w pewnym okresie Bułat Okudżawa był za Zatem przesyłam aktualności. Recitale na razie MK: Nie zdziwiłbym się tak mocno, gdyby- żelazną kurtyną bardziej popularny niż na odwiesiłam na kołek, skoro jako aktorka mam Drugi mój tytuł, grany w tym miejscu razem ście grali w dużym składzie, na przykład na przykład Beatlesi. Później wszystko się zmie- tę możliwość, że regularnie śpiewam i gram z pięknie śpiewającym Andrzejem Słabiakiem, rockowo, dla młodzieży, ale wy przecież gra- niło, ale pewnych rzeczy się nie zapomina. „Na na scenie teatralno-muzycznej. To jest duża to Duet sceniczny w stanach krytycznych. Jaki cie akustycznie, i to Bułata Okudżawę!? Ktoś Okudżawę” przychodzi świadoma publicz- przyjemność i satysfakcja, móc łączyć te dwie tytuł – taka prawda: gramy małżeństwo szczu- tego jeszcze słucha w tych czasach? ność, która zna te piosenki. Ale zdarza się też, 338 339

że ciągniemy za sobą młodzież, która zna nas aktora, ale też wybitnego konferansjera. Zagra- Lublinie i Hajnówce. Zdążyliśmy się poznać wiera trzynaście piosenek Bułata w polskich z koncertów rockowych czy unplagged’owych liśmy wspólnie trochę koncertów, pracowali- i porozmawiać. Usłyszeliśmy wiele ważnych przekładach. z zespołem Piramidy – i z ciekawości przycho- śmy razem w teatrze. Często zastanawialiśmy i bardzo ciepłych słów na temat naszych wy- dzi posłuchać, co nowego zrobiliśmy. Otrzy- się, jak Krzysztof Tyniec to robi, że wychodzi konań. Nie mogę zdradzić, co Pani Olga nam MK: Nie boisz się, że będziesz bardziej ko- mujemy mnóstwo sygnałów, że ten projekt się na scenę i po kilku sekundach nawiązuje z pu- powiedziała, ale był to jeden z najważniejszych jarzony z Okudżawą niż z twoimi własnymi bardzo ludziom podoba… blicznością taki kontakt. Odbyłem z Krzyszto- komplementów, jakie usłyszałem w życiu. piosenkami? fem mnóstwo rozmów na ten temat. Nauczył A nasze płyty z piosenkami Bułata za pośred- MK: Jak to robicie? mnie, że na scenie warto być sobą. Nikogo nie nictwem Pani Olgi poleciały do Moskwy. PKM: Nie. Chciałbym być znany z dobrych udawać, nie stylizować się. Uczę się tego cały i rzetelnie granych koncertów i na tym się PKM: Ciężko na to powodzenie pracujemy. czas. Inna sprawa, że kontakt z publicznością MK: No właśnie, miałem zapytać o płytę. cały czas skupiam. Kocham scenę – podobnie Na przykład Tomasz Imienowski, basista, od- ułatwiają znakomici muzycy – Piotrek Augu- Dostępna jest tylko na koncertach? jak wszyscy muzycy, z którymi współpracuję. powiedzialny za organizację tych koncertów. stynowicz i Tomek Imienowski. Obaj mają I chciałbym grać jak najwięcej i jak najczęściej. + PIOTR KAJETAN MATCZUK / MAREK KOWALSKI / PRZEMEK MAZUREK + Poza tym mamy bardzo mocne muzyczne ar- ogromne doświadczenie sceniczne i naprawdę PKM: Nie, nie tylko. Nagraliśmy tę płytę w ta- A być kojarzonym z Bułatem Okudżawą – to gumenty. Widziałeś, jak gra na gitarze Piotr dobry warsztat. Graliśmy w większości krajów kich aranżacjach, jak grywamy na koncertach. tak naprawdę zaszczyt, nie widzę w tym nic Augustynowicz? Jego solówki przyprawiają Europy, gramy wspólnie od wielu lat i dosko- Krótka płyta o Okudżawie, tytuł trochę prze- złego. To był jeden z najwybitniejszych bardów o ciary… nale rozumiemy się na scenie… wrotny, bo płyta nie jest wcale taka krótka. Za- XX wieku.

MK: Ale nigdy bym się nie spodziewał, że tak MK: Wróćmy jeszcze do Bułata Okudżawy. stare piosenki wrócą do łask… Skąd pomysł na granie tych piosenek? Sukces Przemek Mazurek waszej trasy to jakaś przemyślana strategia PKM: Te piosenki mówią o życiu, o tym, co marketingowa? Wiedziałeś, że to tak się po- nas spotyka, o miłości, śmierci, o radości i roz- toczy? PIOSENKA W ŚWIECIE DZIECKA, DZIECKO W ŚWIECIE paczy, ale w sposób całkowicie pozbawiony PIOSENKI – PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI

+ TRYBUNA + + TRYBUNA pretensjonalności, patosu i egzaltacji. To są PKM: Absolutnie nie. Prawdę mówiąc, to na- piosenki lekkie, nieuwikłane ani w historię, ani wet nie był mój pomysł. Udział w tej produkcji w politykę. I chociaż Okudżawa był w Związ- zaproponował mi Tomek Imienowski. W za- ku Radzieckim zakazany, to jego nagrania myśle to miał być kameralny, luźny koncert, wydawane w drugim obiegu, powielane przez który od czasu do czasu zagramy w trio, gdy podziemne wydawnictwa i rozpowszechniane Piramidy, grane raczej na większych scenach przez zwykłych ludzi – znali praktycznie wszy- i w większym składzie, po prostu będą miały scy. Okudżawę popularyzowali zresztą także wolne. Tomek, basista i menedżer –wykonu- tytani polskiej sceny aktorskiej i muzycznej, je telefony do placówek kultury i w zasadzie śpiewali najbardziej znani piosenkarze. Dzięki w większości jest bardzo ciepło przyjmowa- temu dzisiaj nasze koncerty gra się łatwiej. Zo- ny, bo często już o nas słyszano. Informacja bacz, jak zabrzmiały Trzy miłości albo Puszkin. o tym, że gramy Okudżawę, rozeszła się dość wakacje byliśmy z rodziną na pew- jeszcze raz, tym razem inna dziewczynka wy- Nie zaśpiewałem przecież w całości ani jednej szybko. nym znanym festiwalu piosenki tu- śpiewała ją z gotowym podkładem, a na bis zwrotki. Wszystko zaśpiewała publiczność. To Wrystycznej. W jego ramach odbywa konkursu piosenka pojawiła się po raz trzeci tworzyło niesamowity klimat. MK: Podobno jednego z waszych koncertów się tam cyklicznie konkurs wokalny dla naj- – młodsza siostra też chciała zaśpiewać… wysłuchała Pani Olga Arcimowicz-Okudża- młodszych. Dzieci śpiewały różnoraki reper- MK: Ale to też wynikało z twojego znakomi- wa, wdowa po Bułacie… tuar: od piosenki harcerskiej przez turystyczną W żadnym wypadku nie chciałbym tu ujmo- tego kontaktu z publicznością! czy poetycką aż po klasykę piosenki dziecię- wać talentu Sylwii Grzeszczak ani polemizo- PKM: To było w ramach wędrującego festiwa- cej (na przykład utwory Majki Jeżowskiej czy wać z siłą rażenia przeboju, ale w głowie poja- PKM: To nie tylko moja zasługa. Mam bardzo lu Bułata Okudżawy, organizowanego przez piosenki z Akademii Pana Kleksa). Jakież było wiło się pytanie: po co? A dalej: jaka powinna dobrego nauczyciela. Parę lat temu skompono- popularyzatora i wielkiego znawcę twórczości nasze zdziwienie, gdy jedna z dziewczynek za- być dobra piosenka dla dzieci? Czego powinny waliśmy wspólnie z Piotrem Augustynowiczem Okudżawy Anatola Borowika. Pani Olga była częła śpiewać utwór Sylwii Grzeszczak Tamta dzieci słuchać i co śpiewać? Od ponad sied- płytę dla Krzysztofa Tyńca, nie tylko świetnego na trzech naszych koncertach – w Warszawie, dziewczyna. Po niej usłyszeliśmy tę piosenkę miu lat przyglądam się temu tematowi z trzech 340 341

stron – jako ojciec, jako pedagog, który przy- nością. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób to, jaka piosenka zaistnieje w świecie dziecka młodego człowieka. I tutaj swoim instynktem gotowuje młodych ludzi do występów. oraz „sprzedamy” dzieciom to, co według nas może i czy dziecko nie zagubi się w świecie piosenki, powinien wykazać się rodzic, a następnie ci jako autor piosenek dla dzieci. być dla nich bardziej wartościowe. Dzieci na- to oczywiście takim zewnętrznym czynnikiem wszyscy, którzy kształtują wrażliwość dziecka. prawdę są otwarte na świat piosenki, nie widzę są wszelkie media, dostępne dla dzieci w coraz A jeśli mógłbym mieć na koniec życzenie do Pierwszą wskazówkę daje nam kompozytor Je- więc powodu, aby ten świat im zubażać. młodszym wieku. I oczywiście media te mogą twórców, to takie, abyśmy głębiej spojrzeli na rzy Wasowski. To on wskazuje na ważną rzecz, być błogosławieństwem, dzięki różnorodności problemy dorastających dzieci. Może warto a mianowicie – że piosenki dla dzieci powinno Ostatnim elementem zapełniania tej czystej i szybkiemu dostępowi do repertuaru, ale za- z nimi więcej rozmawiać, a wtedy powstaną się tworzyć z jeszcze większą pieczołowitością karty jest dostępny repertuar, a co za tym idzie razem przekleństwem dla kształtowania gustu dla nich wartościowe piosenki. niż dla dorosłych. Zastanawiało mnie przez – kompozytorzy, autorzy tekstów i aranżerzy. długi czas, skąd taki wniosek. Odpowiedzią To od nich zależy, co tak naprawdę rodzic może być tutaj zwrot tabula rasa. Pod wzglę- czy nauczyciel może dziecku zaproponować. dem percepcji muzyki dzieci są właśnie taką I o ile jeśli chodzi o piosenki dla młodszych Grzegorz Paczkowski czystą kartą, więc szczególnie ważne jest, czym dzieci (przedszkole, klasy I–III), mamy spore tę kartę zapiszą, czym ich umysł za młodu na- pole do popisu, bo można sięgnąć choćby do ZMIERZCH STARYCH MISTRZÓW siąknie. I to szczególnie do nas – rodziców, pe- wspomnianej wcześniej (i niestarzejącej się) + PRZEMEK MAZUREK / GRZEGORZ PACZKOWSKI + dagogów oraz twórców – należy ta rola. Dzieci klasyki, ale i do nowych propozycji, których nie tylko słuchają, ale także dopiero co budują jest sporo, o tyle im dalej w las, tym trudniej. sobie swój wewnętrzny muzyczny świat. Jeśli I to właśnie ten fakt sprytnie wykorzystu- będzie pełen sztucznych dźwięków, lukrowa- ją producenci miałkiego popu, podrzucając nych słów i zmanierowanych wykonawców, dzieciom i młodzieży coś, co de facto jeszcze taki obraz muzyki będzie w dziecku dorastał ich nie dotyczy (szczególnie w warstwie tek- i coraz trudniej będzie mu obcować z żywą stowej), ale z braku możliwości tego właśnie muzyką i żywym słowem. słuchają. Bo cóż szóstoklasistce powie fraza:

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Na ciele rozmażę z mych łez tatuaże… lub Ten Tak jak nie chcemy, będąc rodzicami, aby na- nudny dzień, niechlujnie w nim ty. Autobus nie sze dzieci czerpały złe wzorce społeczne, tak do nasz, na przystanku my… (chyba że chodzi tu nas również należy rola przewodnika w świe- o wycieczkę klasową i szkolny autobus). Wy- ztafeta pokoleń” jest rzeczą absolut- Mistrzów dzisiejszego czasu, trudno się oprzeć cie kultury – w przypadku poruszanego tematu nika to prawdopodobnie z braku repertuaru nie naturalną niezależnie od tego, czy wrażeniu, że właśnie do tego sytuacja zmierza. szczególnie piosenki. Nie zrzucajmy tej roli na dla starszych dzieci, które nie chcą już śpiewać, „Srozpatruje się ją jako generalne prawo środki masowego przekazu, gdyż w większo- że na przykład poszła Karolinka do Gogolina. otaczającej nas rzeczywistości, czy odnosi do Trudno jest powstrzymać grymas zażenowa- ści mediom nie zależy na kreowaniu dobrych Na gruncie piosenki chrześcijańskiej problem konkretnego środowiska. Młodzi mają swo- nia, kiedy się widzi (słyszy), jak ci, których gustów. Ich rolą jest sprzedać jak najlepiej świetnie zrozumiał Robert „Litza” Friedrich, ich Mistrzów, których wielbią i od których się człowiek jeszcze przed kilkoma laty uważał produkt (stąd duet kompozytor – autor tekstu jeden z twórców i lider Arki Noego. Jeśli przy- uczą, potem dzięki przyswojonej od starszych za wzór godny naśladowania, z koncertu na zastąpił producent). słuchamy się kolejnym płytom tego zespołu, wiedzy stają się dorosłymi, samodzielnymi koncert, z piosenki na piosenkę, z frazy na zauważamy, że tematy poruszane w piosen- i samoświadomymi jednostkami, a z biegiem frazę niekiedy po prostu upadają. I to upadają Świadomość równie ważnej funkcji powinien kach dojrzewają wraz z dojrzewaniem śpiewa- czasu siwieją im brody i ni stąd, ni zowąd stają na własne życzenie. Kolejne płyty nie wnoszą mieć pedagog (nauczyciel muzyki, nauczyciel jących tam dzieci. Szkoda, że tego braku nie w pozycji mentorów, których kolejni młodzi ani nie pokazują niczego nowego, kolejne kon- gry na instrumencie, instruktor), bo to on zauważyła większość twórców ani wydawców wielbią i od których kolejni młodzi się uczą. certy są tylko dramatyczną próbą podkreśle- często narzuca dziecku repertuar. Oczywiście (chociażby książek do muzyki dla klas IV–VI Tak było i tak jest. Również w środowisku nia, jak bardzo doświadczonym artystą i jak bywa ograniczany poprzez podręczniki, pro- czy dawnego gimnazjum). Każda nisza, jeśli muzycznym, również w niszy tego środowi- mądrym człowiekiem się jest („Jeśli musisz gramy nauczania czy odgórne decyzje, ale na nie zostanie wypełniona czymś odpowiednim ska, jaką jest piosenka artystyczna, piosenka mówić ludziom, że jesteś ważny, to znaczy, że ogół to od pedagoga zależy, co (i w jaki spo- i wartościowym, od razu wypełnia się czymś poetycka. Co jednak będzie, kiedy powyższy nie jesteś”), kolejne piosenki mające być (naj- sób) pokażemy dzieciom. W pracy nauczycie- pierwszym z brzegu. Ot, takie prawo rynku. schemat w którymś momencie się złamie, prawdopodobniej) rzeczowym komentarzem la spotkało mnie wiele miłych niespodzianek, kiedy któreś z ogniw kulturowego łańcucha społecznym na wysokim poziomie artystycz- podczas których dzieci sięgały po repertuar Jeśli miałbym więc na podstawie moich obser- pokoleń pęknie? Nie jest to pytanie do koń- nym – są w rzeczywistości miernymi rymo- z najwyższej półki i wykonywały go z przyjem- wacji wymienić czynniki, które wpływają na ca nieuzasadnione, bo patrząc na niektórych wankami wybełkotanymi pod trzy najprostsze 342 343

akordy, a jedyne, co można z nich wyczytać, Ale publiczność klaszcze, bo publiczność racji. (Paradoksalnie Mistrz, który zaczyna być dla kogokolwiek intrygująca. Królowie są to deklaracje polityczne autora. Wypowiedzi zawsze klaszcze. I to jest duży błąd. Do Mi- pisać i śpiewać byle co i byle jak, robi dużo nadzy. Zostali pokonani przez poczucie wła- w wywiadach, w audycjach radiowych czy strza przecież nikt nie podejdzie i nie zwróci więcej złego niż ktokolwiek inny parający się snej doskonałości, a ze sceny i tak nie schodzą. w prywatnych rozmowach tylko pogarszają mu uwagi, że może należy przetransponować tą dziedziną. Niewprawny tudzież niesamo- sytuację. Kolejne przedsięwzięcia zapowiada- starsze piosenki, bo ostatnim razem Mistrz nie dzielny słuchacz nie oddzieli ziarna od plew Nie chcę popaść w wir generalizacji i stwier- ne jako rewolucyjne, odkrywcze i innowacyjne zafałszował przy nich dekadę temu. Mistrzowi i gotów będzie uwierzyć, że wszystko, co wy- dzić, że wszystko jest nie tak, jak trzeba. przechodzą (słusznie) bez echa. W większości nikt w twarz nie powie, że jego ostatnia pły- chodzi z ust Mistrza, jest dobre, no bo przecież Nadal jest wielu twórców, którzy dają dobry przypadków są wtórne i bezbarwne. Kurio- ta sięgnęła dna i że była właśnie tym małym to Mistrz – on nie mógłby sobie pozwolić na przykład: nie pozwalają sobie na zejście z raz zalny wydaje się fakt, że te niećwiczone od lat decydującym detalem, który spokojnie potrafi wpadkę, więc jeśli coś zgrzyta, to jest to na osiągniętego poziomu artystycznego, publikę głosy i pióra wciąż pretendują do bycia barda- zdewastować cały piękny życiorys artystyczny. pewno wina nieoczytania czy niezrozumienia traktują z należnym jej szacunkiem, nie spo- mi, poetami. Dzisiejszymi autorytetami mają Mistrza nikt nie zruga za to, że wychodząc na odbiorcy. A Mistrz się tylko uśmiecha). Stro- czywają na laurach, dzięki czemu są w swojej być ludzie, których teraźniejszy poziom arty- scenę do zaśpiewania jednej własnej piosen- fa Bogdana Olewicza: Trzeba wiedzieć, kiedy dziedzinie coraz doskonalsi i przede wszyst- styczny ociera się o amatorstwo i którzy w kon- ki i śpiewając ją z kartki przed oczami, myli ze sceny zejść niepokonanym, / Wśród tandety kim nie próbują robić ze Sztuki damy lekkich kursie przegraliby z większością debiutantów. się w tekście trzy razy. Mistrzowi nikt się nie lśniąc jak diament, / Być zagadką, której nikt obyczajów. Bo Sztuka, jak przystało na damę,

Ludzie, którzy swoją publiczność cały czas sprzeciwi, że słuchacz na koncert przychodzi / Nie zdąży zgadnąć, nim minie czas brzmi kiedy mówi „nie”, to na myśli ma „nie”. Gdyby + GRZEGORZ PACZKOWSKI / ROMAN ROMAŃCZUK + czarują osiągnięciami sprzed trzydziestu lub słuchać piosenek, poezji, a nie ironicznego w tym kontekście przerażająco prawdziwie. Starzy Mistrzowie to rozumieli, to po pierwsze czterdziestu lat, których nie są w stanie w ża- i pogardliwego wymądrzania się na temat po- Czas Starych Mistrzów właśnie przeminął, nie byliby dzisiaj aż tacy starzy (przestarzali), den sposób podtrzymać. lityki. Publiczność zawsze klaszcze. A Starym a zagadka ich dawnej wielkości (być może a po drugie nie trzeba byłoby się martwić, że Mistrzom w to graj. nawet lśniącej jak diament wśród tandety) Sztuka Słowa, tyle razy przez nich zgwałcona, Powiedzcie, skąd jest tyle huku, kiedy ideał sięga w konfrontacji z dzisiejszą małością przestała może się już nie podnieść. bruku – śpiewał Leszek Czajkowski, zawiódł- Co im pozostaje? Wszystko! Konstruować szy się (co prawda w kwestiach światopoglądo- „nowe” recitale, czyli układać trzydziestoletnie wych) na swoim Mistrzu, Jacku Kaczmarskim. piosenki w innej kolejności i pod inną nazwą

+ TRYBUNA + + TRYBUNA Jak ja, jako człowiek wchodzący dopiero na po to, żeby móc zrobić jeszcze jeden objazd scenę, być może od czasu do czasu potrzebu- koncertowy. Organizować nowe lub wciąż te jący rady lub wskazówki kogoś bardziej do- same festiwale i najlepiej samemu je wygrywać Roman Romańczuk świadczonego, mam nie wybuchnąć śmiechem (albo pozwalać je wygrywać swoim kolegom w rozmowie z Mistrzem, który ruga mnie za po piórze sprzed lat, którzy w żaden inny spo- KONIK NA BIEGUNACH CZY LEGIONY? błędy w pisaniu i śpiewaniu, a pół godziny sób nie są w stanie zwrócić na siebie uwagi później wychodzi na scenę i zarówno pod publiczności). Jurorować, jurorować i jeszcze względem lirycznym, jak i muzycznym naj- raz jurorować, radzić, radzić i jeszcze raz ra- zwyczajniej w świecie się ośmiesza? Jak trakto- dzić. Pozwalać plebejuszom czerpać z niezgłę- wać poważnie kogoś takiego? Jeśli biorę udział bionych zasobów mądrości, doświadczenia w konkursie, to chciałbym, żeby mój występ i artystowskości. I absolutnie nie pokornieć! i moja twórczość oceniane i ewentualnie ko- W końcu to Mistrzowie i nie jest ważne, że mentowane były przez ludzi, którzy rzeczywi- oni sami się Mistrzami obwołali. Tak jest i już. ście są Mistrzami. Są Mistrzami, a w dodatku cały czas swoimi dokonaniami artystycznymi Starzy Mistrzowie ani nie śpiewają już lepiej to potwierdzają. Wiele widziałem sytuacji, niż młodzi, ani nie grają lepiej niż młodzi, w których Mistrz (zresztą przez nikogo nie- ani nie piszą lepiej niż młodzi (a na pewno est wrzesień, początek roku szkolnego. komfort samodzielnie prowadzonej działalno- pytany o zdanie) nonszalanckim i ironicznym nie mądrzej). Ktoś z zewnątrz, kto chciałby Czekam w wynajętej sali domu kultury ści edukacyjnej – mam prawo, ale nie obowią- tonem mieszał debiutanta z błotem. A kim ty się zapoznać ze światem polskiej piosenki Jna nowych uczniów zapisanych wstępnie zek, by kogoś przyjąć. jesteś? – chciałoby się zapytać i bardzo chciał- poetyckiej na podstawie najnowszych „doko- na lekcje śpiewu po telefonicznych rozmowach bym zobaczyć minę Mistrza, który orientuje nań” ludzi cenionych w tej branży, po kilku z rodzicami. Wolnych „okienek” w moim gra- Znowu – niestety – zgłosiły się niemal same się, że sam nie potrafi udzielić krótkiej i treści- utworach wyśmiałby całe środowisko i, szcze- fiku jest tylko kilka. Większość godzin zajmują dziewczęta. Był wczoraj jeden chłopiec… wej odpowiedzi na temat swoich kompetencji. rze, mówiąc trudno byłoby nie przyznać mu uczniowie, z którymi spotykam się od lat. To Przyszedł z mamą, która kiedyś chciała zostać 344 345

artystką sceniczną i nawet śpiewała w amator- ba kontaktu ze śpiewem wydaje się oczywista W czasach „słusznie minionych” był też stały wia – bywa bez litości zapędzana do przekazu skim zespole rockowym. Przekonaliśmy ją jed- i racjonalna. W czym więc problem? repertuar zalecany przez „reżyserów społecz- historycznego, „patriotycznego”, co czyni jej nak wspólnie, że w tej chwili zajęcia ze śpiewu nych”… Oby to nie powróciło! Intuicyjnie ogromną krzywdę, skutecznie „wypychając” nie są czymś, czym może zaimponować kole- Wielu z nas, nasycanych od najmłodszych lat śpiew kojarzy się niemal każdemu z zabawą, dzieci w świat medialnej muzycznej papki gom z klasy, a zajęć pozaszkolnych (basen, te- muzyką i śpiewem, atakowanych medialnie po- radością, relaksem… Dopiero w dojrzałej wer- lansowanej w najbardziej komercyjnych roz- nis, korepetycje) ma tak dużo, że brakuje czasu tężną ilością dźwięków i głosów, zaczyna śpie- sji – z intelektualnym, poetyckim i muzycz- głośniach radiowych lub do internetu. Biorąc na odpoczynek. Straciłem ucznia, ale zyskałem wać, odtwarzać melodie zapamiętane gdzieś, nym wyzwaniem… pod uwagę aktualne priorytety programowe wdzięczność w oczach dziesięciolatka. Kiedyś kiedyś, nieświadomie nucąc sobie coś „pod i wychowawcze w szkolnictwie, proces ten – wróci…. nosem” albo i całkiem świadomie próbując Dużą rolę odgrywa też Kościół katolicki i mu- moim zdaniem – będzie się tylko pogłębiał. naśladować ulubionych artystów. A ponieważ zyczne oprawy nabożeństw. Tu młody czło- Szkoła nie zauważa „wychowania poprzez pio- Za chwilę pojawić ma się dziewięciolatka, Jerzy Stuhr dał nam na to „pozwolenie” – bez wiek staje się – śmiem twierdzić – odbiorcą senkę”… I tutaj powróćmy do oczekujących na a nieco później piętnastolatka… Może trafi się większych wymagań co do jakości – to śpie- mało zrozumiałych dla niego treści i „cięż- lekcję śpiewu dwóch dziewcząt… perełka? Jeśli tak – czego sobie życzę – to znów wamy. I bardzo dobrze. Dla siebie każdy może kich” motywów muzycznych, powodujących stanę przed zadaniem znalezienia atrakcyjne- być artystą – wokalistą. Problem zaczyna się w najlepszym razie poczucie zagubienia. PIERWSZA LEKCJA ŚPIEWU go dla nich, odpowiedniego do wieku i moż- pojawiać, gdy ktoś inny zaczyna nas słuchać, Nieliczne eksperymenty, by do kościołów liwości głosowych repertuaru. Lekcje śpiewu gdy tym śpiewem chcemy się z innymi dzielić. w naszym kraju wprowadzić muzykę rocko- Wspomniana na początku dziewięciolatka oparte wyłącznie na ćwiczeniach wokalnych Śpiewamy zatem! No tak, ale co?! wą, wzbudzały raczej konsternację i sprzeciw. zaraz po „dzień dobry” opowiedziała mi, że

i wprawkach nie mają w praktyce racji bytu, Zauważam oczywiście wielość wykonawców śpiewa wszędzie! Na przerwach w szkole, + ROMAN ROMAŃCZUK a od tego, czy znajdę – razem z uczniem, inspi- Trudno w wieku dziecięcym być twórcą, kom- „religijnych”, często importowanych z zachod- na spacerach z rodzicami, przy odrabianiu rujący i jego, i mnie repertuar, zależy ciągłość pozytorem i mieć własny repertuar. Trudno niej kultury przeżywania chrześcijaństwa, jed- lekcji… Gdy poprosiłem, by coś zaśpiewała i sukces takich spotkań. Teraz jednak jest we także „zdobyć”, zamówić piosenkę u znajo- nak w Polsce ich obecność jest sporadyczna (mama siedziała obok nas i emocjonalnie za- mnie ciekawość. Czy pojawi się osobowość, mego kompozytora, autora albo kupić ją na i trudno uznać to za ogólnie akceptowany chęcała córkę), usłyszałem… Hello z repertu- która poruszy moją „belferską” codzienność na wolnym rynku. Twórcy są wrażliwi i gdy ich trend. aru Adele (kilka fraz), a zaraz potem fragment

+ TRYBUNA + + TRYBUNA tyle, by w niedalekiej przyszłości napisać nową propozycja nam się nie spodoba, ochłodzenie Sorry Justina Biebera. Prezentację zakończył piosenkę – specjalnie dla niej? Tego nie dają relacji towarzyskich jest niemal pewne. Odtwa- Taki kontakt z muzyką, ze śpiewem ma i dzi- oczywiście hit nad hity, Despasito. Mama, wy- inne zawody. Nauczyciel przed pierwszą lekcją rzamy zatem najczęściej to, co wpadnie nam siaj większość dzieci. To nasza, dorosłych, „za- raźnie zadowolona z występu córki, spojrzała z nowym uczniem jest jak ktoś, kto otrzymał w ucho. W sieci pojawia się wiele utworów do sługa”. Zreformowana i niestety nieco zideolo- na mnie pytająco… właśnie z księgarni wysyłkowej książkę i czym śpiewania karaoke. Ma to dużo dobrych, po- gizowana „lekcja muzyki” w szkole (reforma prędzej odprawia kuriera, by ją otworzyć i za- pularyzujących śpiewanie cech, ale i złe. Bez 2017) pogłębi dysonans młodego człowieka Byłem zachwycony! Dziewczynka sympatycz- cząć czytać. odpowiedniego „przewodnika” – nauczyciela pomiędzy kameralistami wiedeńskimi a re- na, muzykalna, głos obiecujący, trochę kłopo- karaoke jest wyłącznie odtwórcze. Zanika war- alnym na co dzień dla niego „lajkowaniem” tów z intonacją, ale ogólnie „materiał do pra- „WYCHOWANIE POPRZEZ PIOSENKĘ”? tość interpretacji piosenki! A przecież może piosenek na YouTube. Wciąż punktem wyjścia cy”. Nieco gorzej było… z mamą. Poprosiłem, być ona inspiracją do rozwijania własnej, arty- i jedynym kierunkowskazem jest tak zwana by poczekała na koniec zajęć poza salą. Wy- W oficjalnej edukacji takie pojęcie nie istnieje. stycznej fantazji. Są artyści, których repertuar muzyka poważna, dominująca autokratycz- szła z lekkim wewnętrznym oporem, ale mia- Na potrzeby niniejszego felietonu – stwórzmy oparty jest niemal wyłącznie na coverach, które nie nad tą pozostałą, pozbawioną patyny ła możliwość podsłuchania całości zajęć przez je jednak jako „byt teoretyczny”. Jest w szkole stają się nową wartością, często niemal lepszą naukowych opracowań. Prawdziwą reformą drzwi. Po krótkim rozśpiewaniu i pozbyciu się wychowanie muzyczne, muzyka, ale to coś zu- od oryginału, na przykład Eva Cassidy, Diana – moim zdaniem – byłoby odwrócenie tych wstępnego stresu zaśpiewałem młodej adeptce pełnie innego. Nie o Moniuszce i Bachu chcę Krall, czy Katarzyna Groniec. Możliwości wy- priorytetów! Dlaczego Bach, Chopin, czy Mu- sztuki wokalnej kilka piosenek. Zaproponowa- pisać. dają się ogromne, a tak naprawdę są bardzo sorgski nie są tylko historycznymi cezurami łem W czasie deszczu dzieci się nudzą Przybo- ograniczone. prowadzącymi do zrozumienia tego, czym ry i Wasowskiego, Kropkę swojego autorstwa Słuchanie i śpiewanie piosenek od najmłod- obecnie jest muzyka? Do analizy jazzu, rocka i Cud w szafie Piątkowskiego i Sochackiego. szych lat stymuluje pozytywnie rozwój mózgu W przedszkolu „nasyca się” nas (najczęściej lub aktualnych trendów obecnych w medialnej Okazało się, że wszystkie te piosenki spodoba- i połączeń nerwowych, wpływa na jakość zapa- na zajęciach rytmiki) banalnymi melodyjka- przestrzeni. ły się młodej wokalistce! Choć nigdy wcześniej miętywania, wrażliwość estetyczną, zdolności mi z treściami o krasnoludkach, jagódkach, ich nie słyszała. Zapytałem, czy zechciałaby się do przyswajania języków obcych – same zalety! chmurkach, kwiatkach i coraz częściej – We współczesnej polskiej szkole podstawowej ich nauczyć. Z dziecięcą szczerością odpowie- Tak opisywana w wielu opracowaniach potrze- o zgrozo już wtedy! – o partyzantach i wojnie. piosenka – jeśli w ogóle się na lekcjach poja- działa, że tak! W międzyczasie wróciła mama. 346 347

Piotr Skucha Po miłej rozmowie o repertuarze odpowied- determinacji, by na własną rękę poszukiwać, nim dla wieku wykonawcy umówiliśmy się na „odkrywać” piosenkę, której nie ma w komer- następne spotkanie, jednak mam wątpliwości, cyjnych mediach i w szkole. Internetowi „szpe- NA LWY BY… czy się pojawi… Miałem wrażenie, że przegra- racze” znajdą już tematyczne stacje z bardziej łem z Adele. wysublimowanym repertuarem, ale wymaga to dużej determinacji i skuteczniejszej promocji To właśnie jest problem „wychowania poprzez alternatywnych rozgłośni, nawet w szkole. piosenkę”, a raczej jego braku. Dotyczy on w konsekwencji także dorosłych, szczególnie PIOSENKA BAWI, UCZY, WYCHOWUJE… w takim okresie rozwojowym dziecka, gdy jeszcze nie pojawił się „młodzieńczy bunt” To stary slogan, który zasługuje na odkurzenie. i potrzeba samostanowienia. Rodzice – czę- Tworzymy pokolenie zagubione muzycznie, sto nawet nieświadomie – przerzucają swoje bezkrytycznie akceptujące linki do najnow- marzenia na dzieci. To znany mechanizm psy- szych „hitów” wysłuchiwanych w żałosnej chologiczny, z którym często muszę walczyć jakości podczas szkolnej przerwy na smartfo- wariowaliście? Chcecie się mierzyć z le- że dam radę. Gdyby chciał więcej, na pewno

jako nauczyciel śpiewu i – w takim przypadku nach. Nie zamierzam jednak dramatyzować. gendą? Mocować z pomnikiem? – taka bym odmówił. A teraz napisałem „spryciarz”, + ROMAN ROMAŃCZUK / PIOTR SKUCHA + w większym stopniu – surowy pedagog. Instynkt często podpowiada młodemu czło- Zbyła moja reakcja na propozycję gru- bo go wreszcie przejrzałem. Od razu wiedział, wiekowi, że istnieje muzyczny świat poza tym, py młodych aktorów, by pomóc im w przy- że na zapowiedziach się nie skończy. Zbyt do- Postawa samostanowienia była już widoczna co go na co dzień atakuje. Staje się poszukiwa- gotowaniu spektaklu z piosenkami Starszych brze mnie znał. u kolejnej kandydatki oczekującej na zajęcia. czem i odkrywcą. Panów. Nie. Chcemy je zaśpiewać – odpowie- Lekko nieśmiała piętnastolatka „castingowo” dział rezolutnie przedstawiciel grupy, która I się zaczęło. Najpierw od długich rozmów zaśpiewała mi jedną z piosenek Eda Sheera- Brak „wychowania poprzez piosenkę”, którego na potrzeby tego przedsięwzięcia przyjęła na- rozszerzających odpowiedzi na postawione na, zaznaczając od razu, że to „tylko tak”, bo program mógłby obejmować standardy jazzo- zwę Kwartet Bermudzki. Nazwa sugerowała, na początku proste pytania.

+ TRYBUNA + + TRYBUNA to umie i lubi, ale wie, że to nie dla niej, jeśli we, piosenki z kanonu muzyki rockowej, które że znają ogrom ryzyka i są gotowi je podjąć, chodzi o ewentualność występu scenicznego. „odmieniły świat”, historię polskiej piosenki a nawet spotęgować, podnosząc tajemniczy 1. Po co? Po to, by przypomnieć nie tylko Zaimponowała mi dojrzałością. Przyznała, że estradowej i literackiej czy „poetów piosenki”, trójkąt do kwadratu1. Zaintrygowało mnie przeboje, ale i perełki mniej znane. By wy- koleżanki śpiewają i trochę im zazdrości tej pa- stanowi wielką lukę, ale i – jak się jednak oka- to, więc zacząłem osaczać przedstawiciela py- kazać ich ponadczasowość. Wyłowić nowe sji. Słyszała je na konkursach piosenki i stwier- zuje – fascynującą młodego człowieka prze- taniami. Przede wszystkim: po co? Przecież znaczenia. By zaprosić widzów do wykre- dziła, że może też spróbuje, kształcąc głos, strzeń w kulturze, do której chciałby wejść. prócz mistrzowskich oryginalnych wykonań owanego przez ten Doskonały Duet świata, dołączyć do tego grona. Wiem, że tam trzeba Tym bardziej, im głębiej wchodzi w nastoletni znane są znakomite interpretacje wybitnych będącego przeciwwagą siermiężnej codzien- śpiewać polskie piosenki – odpowiedziałem, że wiek i staje się „niezależny”. Młody człowiek, artystów. Powstało kilka pamiętnych spek- ności PRL, i sprawdzić, jak on przystaje do niekoniecznie. Ucieszyła się, jednak poprosiła, przychodząc na lekcję śpiewu, nie chce już takli teatralnych (Zimy żal). Po drugie: które rzeczywistości dzisiejszej. Czy się do niego bym pomógł jej znaleźć coś z polskiego reper- „zostać gwiazdą” w telewizyjnym show. Te in- piosenki? Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski zbliżyliśmy, czy wręcz przeciwnie. By zaanga- tuaru. Zaznaczyła, że dużo słuchała podczas tencje – dość częste kilka lat temu – już prak- stworzyli ich przecież kilkaset. Po trzecie: jak? żować odbiorców emocjonalnie. Już tych kilka wakacji i wiele piosenek (polskich!) poznała tycznie zanikły. „Wynajmując” mnie, oczekuje z kim? Po czwarte: gdzie? dla kogo? Po piąte, powodów zmotywowało nas do podjęcia za- i odkryła. Głos – jak na jej wiek – nieco słaby, raczej „przewodnika po piosence”, doświadczo- szóste… Gładko mu szło z odpowiedziami, dania. ale intonacyjnie w porządku. Ciekawa, intry- nego żeglarza i sternika. Wierzy, że wspólnie więc chyba był na te pytania przygotowany, i to gująca osobowość, przekonała mnie jednak znajdziemy repertuar – cudowne wyspy wraż- do tego stopnia, że wciągnął mnie w misternie 2. Które piosenki? Kwartet przysłał mi listę szybko do ustalenia stałego terminu zajęć. liwości na oceanie piosenek stworzonych od zastawioną pułapkę. Tak sądzę dzisiaj. Wtedy prawie pięćdziesięciu piosenek z adnotacją I cieszę się, że pojawiła się właśnie u mnie. połowy ubiegłego wieku aż do dzisiaj. I takie się zgodziłem, bo spryciarz zaproponował, „te koniecznie”. Koncert musiałby trwać kilka osoby zapraszam. bym tylko pomógł ustalić kolejność wybra- godzin bez zapowiedzi, więc zestaw należało Opisując to spotkanie, wyrażam ponownie nych przez kwartet piosenek i ułożył krótkie radykalnie skrócić. Szereg trudnych decyzji żal, że młody człowiek musi wykazać dużo Co dziś zaśpiewamy…? zapowiedzi. Na tyle się zgodziłem. Uznałem, do podjęcia. Na szczęście mieliśmy wspaniałe

1 Moja żona matematyczka twierdzi, że trójkąt podniesiony do kwadratu nie daje kwartetu, ale się z nią nie zgadzam w tej kwestii. 348 349

wsparcie. Dzięki wydawnictwu: Jeremi Przy- Więc ty drugiego sobie dobierz amatora Lecz gdy ofiarę Nie wszystkie pomysły udało się zrealizować, bora, Dzieła (niemal) wszystkie, pieczołowicie I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc… Trawię pożarem ale i tak efekt przerósł nie tylko pierwotne opracowanemu przez Teresę Drozdę, zestaw… I żądzą suszę… założenia, ale i nasze najśmielsze marzenia. zaczął się wydłużać. W dodatku zaczęły ry- A żądze nią targają rozliczne: władzy, domina- Zdaję sobie sprawę z tego, że możemy zostać walizować ze sobą różne wersje, więc zostały cji, posiadania, chciwości… Może to wyżywa- A gdyby wycieczkowiczki, zafascynowane jego oskarżeni o szarganie świętości, spłycanie, piosenki wspierające fabułę. Tak, fabułę. Jej jąca się na mężczyznach psychopatka? osobowością, próbowały „wyguglać” filozofa przeinaczanie, naciąganie, itp., itd., ale mam obecność uznaliśmy za niezbędną i logiczną. Mambo? mocny argument na naszą obronę. Otóż wzo- Wszak wszystkie wieczory Kabaretu Starszych A gdyby refren Tanich drani nucili dwaj ele- rowaliśmy się na Mistrzach. Kiedy Jeremi Panów ją miały. Często ze skomplikowaną in- gancko ubrani i gładko ostrzyżeni panowie Mambo Spinoza, Spinoza Mambo… Przybora i Jerzy Wasowski wystawili Balladynę trygą, wątkami pobocznymi i bardzo charak- tuż przed wejściem na antenę? Bez rozstrzy- Żył w Amsterdamie oraz w Hadze, ’68 w Teatrze Telewizji, na łamach „Walki Mło- terystycznymi postaciami. gania, czy to politycy, biznesmeni czy dzien- wciąż mając wiedzę na uwadze, dych” zarzucono im profanację i plugawienie nikarze: zbudował system monistyczny wieszcza. Jeremi Przybora we wspomnieniach 3. Jak? Z kim? Emocjonalnie. Z pełnym zaanga- i naturalistyczny. napisał, że dobrodusznie zażartował sobie ze żowaniem i niezbędnymi atrybutami: kostiumy, Za świństewka drobne, proszę Do boju o swe prawdy ruszał Słowackiego. My przeciwnie. Z całą powagą rekwizyty, scenografia, światła… Koniecznie pani, pani płaci grosze, z orężem nauk Kartezjusza. chcieliśmy dowieść, że piosenki Mistrzów fak- z akustycznym akompaniamentem co najmniej I za świństwo większej skali Choć i doktryna mu nie obca tycznie są dobre na wszystko. Mam nadzieję, że czteroosobowego zespołu profesjonalistów Budżet panu nie nawali. Thomasa Hobbesa nam się udało. (kwartet bis). Na szczęście utalentowanych ab- Stosujemy zniżek system sa.

solwentów Akademii Muzycznej w Katowicach Za abonamencik świństew… Spektakl W cylindrach na lwy by, czyli Starsi + PIOTR SKUCHA + ci u nas dostatek. U nas, czyli w okolicy. A gdyby Herbatkę śpiewali biznesmeni wciska- Panowie raz jeszcze jest wycieczką do innego Może to internetowi trolle? jący ekspresowe torebki do plastikowych bute- świata. Z przewodnikami, którzy sami są tego 4. Gdzie? Dla kogo? W kameralnych salach. lek z wodą mineralną, podgrzewanych później świata ciekawi, bo choć sporo o nim słyszeli Z dobrą akustyką. Ze sceną z zapleczem, kuli- A gdyby Na ryby śpiewali niewolnicy portali w mikrofali? Albo więźniowie wsypujący do i czytali, ciągle wiedzą o nim zbyt mało i od-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA sami i dobrze wyposażoną rampą świetlną. Dla społecznościowych? Na ryby, grzyby, lwy, by kubka całą paczkę madrasu? krywają go na nowo, a prowadzony przez nich wrażliwego widza. Dorosłego, ale bez ograni- zrobić sobie z nimi „selfie”? I umieścić na por- widz zastanawia się, jak trafnie dzisiejszą oby- czeń wiekowych. talu z odpowiednim opisem: […] i nieraz się w piernatach czajowość, współczesny świat, a nawet aktual- pomyśli w porze nocnej: ne wydarzenia komentują piosenki napisane Równolegle ruszyły prace techniczne, arty- […] a na drzwiach wieszamy kartkę: ha, trudno, lecz herbata, kilkadziesiąt lat temu. styczne i marketingowe. Zbieranie funduszy, Nie wracamy aż we czwartek herbaty szklanka mocnej. projektowanie kostiumów, wycieczki na targi zapuszczamy się pod Warkę… Dopóki ciebie, ciebie nam pić, Przez wrota-panele, wielokrotnie w półobro- staroci, rozpisywanie aranży, licytacje używa- Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć, cie zmieniające tło scenografii, przenosimy nych mebli i konstruowanie fabuły, montowa- A gdyby Bo we mnie jest sex zaśpiewała w swo- Herbatko, Herbatko, Herbatko się razem z wykonawcami do coraz bardziej nie wielofunkcyjnych rekwizytów i budowanie jej obronie oskarżona o mobbing i molestowa- tajemniczych zakamarków świata Starszych scenografii. I najważniejsze. Jak zinterpretować nie seksualne pani prezes? A może biznesmeni, którzy w drugiej zwrotce Panów. Proste wieszaki na kostiumy zmienia- piosenki? Skonfrontować z dzisiejszą rzeczy- są już więźniami? ją się nagle w parkowe latarnie (Zmierzch), wistością? Postawić w opozycji? Szukać od- Bo we mnie jest sex, by kilka chwil później stać się kwitnącymi niesień? Zaskoczyć widza niespodziewanym Co pali i niszczy. A gdyby posłanka z mównicy sejmowej zain- drzewami (Wiosna), a potem zniknąć pod skojarzeniem? A gdyby tak piosenkę Jeżeli ko- Dziesiątki już serc tonowała w stronę kolegi podejrzanego o pla- śniegowym puchem (W zimowym parku). chać zaśpiewała cyniczna dziewczyna? Wyko- Wypalił do zgliszczy. nowanie transferu do konkurencyjnej partii: W fabułę wciągany jest zespół muzyczny. Ob- rzystująca bez skrupułów facetów owiniętych Kogo zmysłów pożogą ogarnie, już ten darowany rybką pianista (Na ryby) tworzy wcześniej wokół paluszków? Instruująca panie Nie zazna już ten, Przeklnę cię, jeżeli mnie porzucisz, z niej refren piosenki (Nad Prosną). Kontra- na widowni: Co spokój i sen. Przeklnę cię, gdy się ku innej zwrócisz, basista nie może się uwolnić od fetyszystki Przeklnę cię, jeśli postąpisz podle, (Szarp pan bas). Wycieczkowicze integrują się Bo pojedynczo się z dziewczyną nie upora Może to celebrytka skarżąca się na papara- Dziś się za ciebie modlę, a jutro z rezydentkami (Mamo, jaki pan śliczny), śpie- Ni dyplomata, ni mędrzec, ni wódz, zzich? Przeklnę cię. wają wspólnie z przewodnikami (Walczyk przy 350 351

ognisku) i żegnają się z nimi czule (Dobranoc). tet Bermudzki w składzie: Agnieszka Bed- Cracovia (nie ma już tego przybytku; jest sen- piewo koło Poznania) to nie tylko przypadek. Ale na krótko2. narz, Anna Gamrot, Błażej Olma, Jarosław tymentalny żal). Przez przypadek (znów!) o tej To jedność myśli, nadawanie i odbieranie na Tyran. Muzycy: Łukasz Kozera (instrumenty samej porze zjawiła się na śniadaniu Iwona podobnych falach – w działaniu i twórczym, Premiera spektaklu W cylindrach na lwy klawiszowe), Jakub Łępa (saksofony), Mateusz Loranc. Zaprosiłem do stolika. Przyjęła zapro- i codziennym. by miała miejsce w katowickim Teatrze Szewczyk (kontrabas), Oskar Nowak (perku- szenie. Wspominaliśmy Jabłka. Rozmowa przy Korez 4 maja 2017 roku. Wystąpił Kwar- sja). kawie zakończyła się zobowiązaniem moim do Abstrahując od niesamowitych warunków napisania kilku piosenek dla Iwony. wokalnych Iwony, stwierdzić należy, iż jest to kobieta o ogromnej wrażliwości. I mimo że I w tym momencie (przypadek?) wkroczy- jest artystką-realistką, to jednak często fruwa ła proza życia / szara rzeczywistość. Pisanie w chmurach. Owo nieustanne zadziwienie piosenek przerwane zostało moim dłuższym pięknem otaczającego nas świata owocu- Grzegorz Tomczak pobytem w szpitalu. Ale też (z bardzo różnych je potem na scenie: gdy w nas jest ten świat, powodów) nasza współpraca trochę się zawie- gdy umiemy się nim zachwycić, przekaz jest JAK POWSTAJĄ DUETY siła, a potem zamknęła się w szufladzie na trzy bardziej sugestywny, pełen emocji. I tak jest (impresja na przykładzie) lata. Każde z nas poszło swoją indywidualną u Iwony.

drogą. + PIOTR SKUCHA / GRZEGORZ TOMCZAK + Jako piosenkarka, pieśniarka, aktorka – idzie Przypadek był jednak uparty. Organizatorzy swoją drogą. Niezależną. Wiem, że nie inte- dużego i ważnego koncertu zażyczyli sobie, by resuje Jej piosenek „odśpiewywanie” i słodkie Iwona Loranc i Grzegorz Tomczak zaśpiewali fotki na ścianie. Zawsze podczas koncertu jest tam Szukałem cię wśród jabłek (po trzech la- bardzo skupiona na przekazie. A dzięki temu tach ciszy). Na pytanie, czy się zgadzam, od- widz/słuchacz otrzymuje – w piosenkach, sło- powiedziałem: jeśli Iwona się zgodzi, to pro- wach, dźwiękach – ogromną porcję wrażliwo-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA szę bardzo. Zgodziła się. Wróciła współpraca ści i emocjonalnych przeżyć. koncertowa, wróciło pisanie piosenek, wspól- ne występy, powstał pomysł na duetowe wy- Iwona Loranc jest artystką – z pewnością – iele jest pytań zadawanych z czystej śpiewanych w duecie ze wspaniałymi wy- dawnictwo. I mimo że Iwona nagrywała swo- nienachalną. Nie pcha się tam, gdzie Jej nie ciekawości. Na przykład: jak powsta- konawczyniami. Jedną z owych pieśniarek ją płytę, ja wiedziałem, że prędzej czy później proszą, nie wydeptuje ścieżek. A nawet gdy- Wje węgiel? Czy Elvis żyje? Co to jest była Iwona Loranc. Nagraliśmy wtedy pio- O!powieści o kobietach – wspólna płyta Iwony by chciała, jestem pewien, że tego nie potra- czarna dziura? Jak powstają duety? To ostatnie senkę Szukałem cię wśród jabłek. Jakież było Loranc i Grzegorza Tomczaka – znajdzie swój fi. A może nie pozwala Jej na to delikatność, pytanie jest o tyle istotne, że nie ma na nie jed- moje zdziwienie, gdy niedługo po ukazaniu czas i miejsce. I znalazła. W październiku 2017 wrażliwość? A może szacunek dla Sztuki? nej, jedynej odpowiedzi. Bowiem geneza du- się płyty piosenka owa znalazła się na Liście roku płyta się ukazała. etów bywa niekiedy zaskakująca. Ale zazwyczaj Przebojów Trójki. Z notowania na notowa- Duety. Losowi (przypadkowi? sile wyższej?) duety powstają: a) z kalkulacji menedżera, b) nie pięła się w górę, aż doszła do pierwsze- Ale tu należy poprosić przypadek o oddalenie dziękuję za to, że: a) mogliśmy z Iwoną Loranc z zapotrzebowania społecznego, c) z przypad- go miejsca i tam się na dłużej zadomowiła. się. Nic tu po nim. Bo tak długa i kręta (prze- O!powieści o kobietach nagrać i wydać, b) co ku. Przypadek. A może to element drogi dla Powiedzmy sobie szczerze: czyż to nie jest pisy BHP łamane były wielokrotnie) współ- jakiś czas możemy owe opowieści na koncer- człowieka niewiadomej, bo wyznaczonej przez piękny początek współpracy na linii autor– praca między Iwoną (Wrocław) a mną (Do- tach śpiewająco opowiadać. W duecie. siły wyższe? Kto wie? Pozostańmy jednak przy wykonawca? prozaicznym przypadku, bo taki był początek duetu Iwona Loranc i Grzegorz Tomczak. Jesienią 2009 roku miałem zaszczyt być ju- rorem na Studenckim Festiwalu Piosenki W 2008 roku nagrywałem płytę Miłość to za w Krakowie. Pamiętam poranek przed prze- mało, na której znalazło się kilka piosenek słuchaniami, a konkretnie śniadanie w hotelu

2 Bisy, bisy, bisy… 352 353

Andrzej Wawrzyniak Cafe Nostalgia to koncert organizowany przez się jednak czymś więcej, Poza prezenta- Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli, raz cją najmłodszych objawień wykonawczych CAFE NOSTALGIA w roku, w pięknym ogrodzie kawiarni Jury- w przestrzeni piosenki artystycznej i stwo- dyka. rzeniem im możliwości zaznania niezwykłej koncertowej atmosfery na podsumowanie Początkowo była to taka próba wychodze- roku działalności Klubu A Priori jest to także nia z prezentacją działalności domu kul- (a mam wrażenie, że staje się przede wszyst- tury poza własne mury, do miejsca, gdzie kim) spotkanie starych dobrych znajomych, już od lat pachniało atmosferą artystycznej tych, którzy zakończyli nawet już przygodę bohemy. Nic odkrywczego, choć wielkie to ze śpiewaniem, ale chcą do niego choćby raz szczęście, że w naszym mieście miejsce takie w roku wracać, by zbudzić czasami głęboko mamy. Koncert ten miał być formą corocz- schowaną w kieszeniach „słynnego niebie- nego podsumowania pracy Klubu Piosenki skiego prochowca” tęsknotę za niedawny- eden z ostatnich sierpniowych wieczo- lonikami i wesołego miasteczka. Ona jest, bo A Priori, który w MDK prowadzę od kilku mi przecież wzruszeniami. Wracają: Michał

rów. Zduńska Wola. Kawiarnia Jurydy- tego potrzebuje, a nie dlatego, że to modne, że lat. Od ubiegłego roku udało mi się namówić Oleszczyk, Monika Syryczyńska, Adam Fur- + ANDRZEJ WAWRZYNIAK / JAKUB ZUCKERMAN + Jka. Nic wyjątkowego, a jednak. Jakimś radio, internet, itp., że przyszła po „produkt”, i zaprosić do współpracy moich znakomitych mańczyk, Martyna Łaniewska i inni. Mam magicznym zbiegiem okoliczności jest ciepło by go skonsumować. Najlepiej „w promocji”. kolegów muzyków: Tomasza Cyranowicza, nadzieję, że będą zawsze. Wtedy moja praca i spokojnie, bez nawałnic, burz, bez jazgotu Bywa, że zadaję sobie pytanie: Czy naprawdę Patryka Sowałę, Witolda Furmańczyka oraz w domu kultury zyska kolejny sens, a nostalgia polityki. Pomiędzy stolikami rozstawionymi konieczne jest to koszmarne nakręcanie się na Marcina Jagiełłę i Dariusza Wawrzyniaka. nie będzie tylko sentymentalnym powrotem w pięknym ogrodzie przy jednym ze starych, wszystko? Byle nowe, byle „odjechane”, byle Tego ostatniego parę lat temu zaprosiłem do przeszłości, lecz teraźniejszą tęsknotą do zabytkowych domów zduńskowolskich tkaczy popularne. też na ten świat. Koncert Cafe Nostalgia stał kolejnych spotkań. kołysze się słowo. Unoszone muzyką miesza się z zapachem kawy i smakiem sączonych powo- Dziś wszystko jest tylko na chwilę. Z przera-

+ TRYBUNA + + TRYBUNA li trunków. Delikatnie, nostalgicznie, czasami żeniem słucham propozycji repertuarowych z przymrużeniem oka wnika w rozmowę lub przynoszonych przez małe dzieci na przesłu- Jakub Zuckerman zamyślenie albo strąca niepokój porannej po- chania. Masakra (zwrot użyty świadomie, by goni za rozdygotanym czasem. Mógłby to być młodzież załapała, „o co kaman”). Próżno cze- Kraków. Jedna z tych magicznych piwnic, skąd kam na nieśmiertelnego Ogórka. Brzdąc jesz- DEKALOG DOBREGO FESTIWALU tyle wzruszeń i uniesień artystycznego geniu- cze, bo siedmiolatek, a już oszalał na punkcie szu nie raz wracało nad ranem do domu po zielonych oczu, a ośmiolatka umiera z rozpa- aspirynę codzienności. Czasami na odwrót. czy po utracie ukochanego. No ludzie!!! Mogłoby być wszędzie. Czyja wina? Szkoły!!! – ryknie zblazowany Jest tu podobnie jak w innych niewielkich mia- tatuś, bo zapomniał, że mamusia zapisała steczkach, gdzie są ludzie z apetytem na sztukę, pociechę do tejże zaledwie przed tygodniem. na artyzm, na klimat, przeżycie, poszukujący Szkoły – napisze poirytowany dziennikarzełek, im podobnych, żeby razem stworzyć jeden bo z klucza obwinia szkołę w pierwszym rzę- publiczny organizm. Organizm gotowy do re- dzie o wszystko, a przecież to właśnie w domu alnego współtworzenia piosenki – miniaturo- docierają do nas pierwsze dźwięki tego świata. wego dzieła literacko-muzyczno-teatralnego. Niestety później bardzo często głównie przez ażdego roku w Polsce odbywa się kilka- festiwal cieszy się popularnością i uznaniem To jest ta publiczność, która stanowi jedność słuchawki podłączone do komputera. dziesiąt ogólnopolskich festiwali poezji uczestników. Poniższe punkty wyklarowały z wykonawcą, oczywiście o ile wykonawca jest Kśpiewanej i piosenki poetyckiej. Różnią się wskutek rozmów z wykonawcami oraz w stanie nawiązać z nią ten magiczny kontakt. Dlatego wymyśliłem sobie taki koncert – Cafe się one niuansami w tematyce, przyjmowaną własnych doświadczeń. Ta publiczność nie potrzebuje wszechobecnej Nostalgia. Trzeba się o nim dowiedzieć, trze- formułą czy patronami. Obserwując jednak informacji o koncercie, nie trzeba się do niej ba sobie zarezerwować miejsce, trzeba przyjść zjawisko, jakie stanowią, postanowiłem wy- Miejsce integracyjne stanowi serce każdego fe- mizdrzyć ustawieniem tysiąca straganów z ba- i włączyć wszystkie zmysły. różnić dziesięć czynników sprawiających, że stiwalu. Organizator, który zadba o przytulny 354 355

punkt, ma niemal pewność, że uczestnicy nie ty za udział w festiwalu zawsze będzie przez wspomniałem, może mieć to znaczenie przy To także sygnał dla publiczności: „To nie jest rozpierzchną się po najbliższej okolicy, tylko uczestników traktowana z niechęcią, w rzeczy- promocji wydarzenia, jednak budżety festi- ważne, fajne wydarzenie”. Kiepska akustyka, usiądą razem i zaczną się integrować. W takim wistości jednak może stanowić o charakterze walowe nie zawsze pozwalają na zatrudnienie pogłosy, brak garderoby – to tylko część dłu- miejscu powinna się znajdować wystarczająca festiwalu. Na samym początku pragnę podkre- kolejnej „gwiazdy”. W takim przypadku warto giej listy niedogodności, na jakie skazuje się liczba krzeseł, kilka stołów, dostęp do wody ślić, że nie chodzi tu o akredytację pozwalającą odwołać się do przyjaciół festiwalu. Dobrym uczestników konkursów. Fakt, że koncert galo- mineralnej. Dlaczego tak ważna jest integra- jedynie na udział w konkursie. Tego typu opła- zwyczajem części organizatorów jest tworzenie wy odbywa się w najpiękniejszej nawet sali, nie cja uczestników? Ponieważ to właśnie oni są ty, mające być jednym ze źródeł finansowania więzi z laureatami poprzednich edycji. Warto stanowi usprawiedliwienia dla takich praktyk. najlepszą reklamą konkursu oraz stanowią nagród, nie spotykają się nigdy z entuzjazmem wśród nich poszukać osoby, której sceniczny Na odbiór piosenek składa się nie tylko to, co o jego prestiżu. „Dobre słowo”, czyli reklama wykonawców. Jak pokazuje jednak praktyka, polot będzie stanowił uświetnienie imprezy, słyszymy, ale także odpowiednia atmosfera, szeptana, stanowi największą siłę oraz jeden opłata za uczestnictwo, która zawiera w sobie a stawka nie zrujnuje kieszeni organizatorów. komfort widza, oświetlenie itd. z najistotniejszych czynników branych pod nocleg w jednym miejscu dla wszystkich wy- Stanowi to także rodzaj wsparcia dla młodych uwagę przy decyzji o udziale w festiwalu. Ko- konawców, wspólne śniadanie czy obiadoko- utalentowanych artystów. Konsultacje z jury oraz część warsztatowa lejną zaletą utworzenia miejsca integracyjnego lację, a nawet wieczorną „posiadówkę”, może to wkład festiwalu w rozwój wykonawców. jest fakt, że przedstawiciele mediów mogą z ła- stanowić idealny sposób integracji uczestni- Gwiazda wieczoru może odmienić widow- Często bagatelizowane przez organizatorów twością odszukać wykonawców i porozmawiać ków. Wspólne posiłki czy noclegi sprawiają, nię festiwalu. Problemem, który występuje konsultacje czy warsztaty, z których w wielu z nimi. Podobnie rzecz się ma w przypadku że zwykłe zmagania konkursowe zmieniają się podczas większości festiwali, jest niewielka miejscach zupełnie już zrezygnowano, to część konsultacji jurorskich – punkt pozwala unik- w platformę wymiany twórczych doświadczeń, frekwencja na widowni, szczególnie podczas festiwalu o niebagatelnym znaczeniu dla roz- nąć zbędnego chaosu oraz daje poczucie kom- dyskusji na temat bieżących wydarzeń w sfe- zmagań konkursowych. Wśród publiczności woju uczestników. Szczególnie w przypadku + JAKUB ZUCKERMAN + fortu i sprawnej organizacji. rach zarówno dotyczących muzyki, jak i świa- niezwykle trudno jest znaleźć ludzi młodych. debiutantów regularne spotkania z jury mogą topoglądowych. Takie spotkania stają się zarze- Znajdą się, rzecz jasna, głosy mówiące, że po- pomóc w obraniu kierunku rozwoju, szlifo- Próby mikrofonowe są koniecznością. Szcze- wiem przyjaźni, nowych piosenek, a nierzadko wodem tego jest upadek kultury muzycznej, waniu poczucia dobrego smaku, a także kon- gólnie w przypadku festiwali, gdzie większość także wspólnych koncertów. powinniśmy się jednak zastanowić, jak można trolowaniu własnych postępów. Warsztaty wykonawców korzysta z żywych instrumen- to zjawisko odwrócić. Gwiazdami festiwali są natomiast są szansą na posłuchanie innych

+ TRYBUNA + + TRYBUNA tów. Każdemu z uczestników zależy na tym, Wolontariusze to skarb festiwalu. Komfort uznani pieśniarze oraz zespoły, które w śro- wykonawców „na spokojnie” i możliwość kon- żeby jego instrument brzmiał możliwie do- uczestników jest nieporównanie większy, kiedy dowisku poezji śpiewanej noszą status kulto- struktywnej wymiany opinii na temat utwo- brze, a odpowiednie ustawienie poziomu in- czują się „zaopiekowani”. Wolontariusze, któ- wych. Niestety często zapominamy o tym, że rów. To także spotkanie z mistrzem, jakim po- strumentów i wokalu w odsłuchach stanowi rzy pokażą, gdzie jest garderoba, zaprowadzą nie są to nazwiska występujące w powszech- winien być prowadzący, i kolejna możliwość podstawę udanego występu. Próby mikro- do miejsca noclegu czy wywołają z garderoby nej świadomości. Warto, szczególnie jeżeli pracy nad piosenkami. fonowe stanowią także naturalny czas, kiedy za kulisy, sprawiają, że wykonawcy czują się zaprasza się więcej niż jedną „gwiazdę”, zdy- wykonawcy uczą się współpracy z akustykiem, potraktowani podmiotowo i mogą się skupić wersyfikować wykonawców. Nie twierdzę, że Nagrania występów to prezent, jaki nie- co ma niebagatelne znaczenie w ich scenicz- na występie. organizatorzy powinni zrezygnować ze spraw- wielkim kosztem organizator może podaro- nym rozwoju. Ważnym aspektem, na który dzonych nazwisk ze świata poezji śpiewanej, wać każdemu z uczestników. Sztuką trudną należy zwrócić uwagę, jest zachowanie przez Konferansjerzy są twarzą przedsięwzięcia. ale warto zapraszać także artystów mogących i wymagającą niemałego doświadczenia jest dźwiękowców parametrów nagłośnienia z pró- Dobry prowadzący potrafi sprawić, że prze- zachęcić do udziału w wydarzeniu też młodszą ocena swojego występu. Nagranie pozwala by mikrofonowej i wdrożenie ich podczas wy- słuchania konkursowe stają się atrakcyjnym widownię. Warto to traktować jako „wychowy- dostrzec własne słabości, przyczynia się do konań konkursowych. Wydawałoby się, że jest dla widowni spektaklem, a nie li tylko zma- wanie” widza, który być może wróci na inne zwiększania samoświadomości występują- to oczywista praktyka, jednak jak się okazuje, ganiami niepowiązanych ze sobą podmio- przedsięwzięcia organizatora. cych, nie tylko na temat walorów piosenek, nie zawsze ma to miejsce. Nagłe sprzęganie tów wykonawczych. Osoba konferansjera ale przede wszystkim zachowań scenicznych. instrumentu czy znacząca różnica w pozio- stanowi zachętę dla potencjalnego widza, Sala widowiskowa to konieczność, nie przy- Udostępnianie nagrań to też kolejna metoda mach dźwięku powoduje ogromny dyskom- żeby posłuchać nieznanych wcześniej wy- wilej. Niesłychanie irytujące jest, kiedy festi- promocji festiwalu, w szczególności w me- fort u konkursowiczów, co odbija się także konawców. Co więcej, spokój oraz profesjo- wale noszące status ogólnopolskich organizują diach społecznościowych. Trzeba jednak pa- na jakości wykonań i post factum na ogólnym nalizm zapowiadającego udzielają się wystę- część konkursową w nieprzygotowanych do miętać, że jeżeli zadeklarowano, że pojawią wrażeniu składającym się na ocenę festiwalu. pującym. Kilka słów otuchy przed wyjściem tego miejscach. Świetlice, sale gimnastyczne, się nagrania z konkursów, to warto się z tej na scenę naprawdę potrafi wiele znaczyć. sale zajęciowe w domach kultury to wyraź- obietnicy wywiązać w rozsądnym terminie, Akredytacja nie zawsze jest wadą. Wydawać Warto zadać sobie pytanie, czy dobry kon- ny sygnał do wykonawców biorących udział a nie kazać na nie czekać kilka miesięcy czy by się mogło, że konieczność uiszczenia opła- feransjer powinien być osobą znaną. Jak w konkursie: „Nie jesteście dla nas ważni”. nawet rok. 356 357

To w rękach organizatora leży wyjątkowość sprawy decydują o tym, że dana impreza bę- większy, by przypomnieć Burtowego, Gielnia- Tuwima itp. – to z góry spodziewany sukces. festiwalu. Powyższa lista stanowi jedynie dzie wspominana z uśmiechem. Coroczny ka, Zelenay…) – ta właśnie piosenka pełniła Prawdziwa sztuka jakby warunkowała repro- zbiór wskazówek, które sprawią, że uczestni- bigos, pizza niespodzianka, oprowadzanie rolę liturgiczną, była „odprawiana” jak msza, dukcję wysokich wartości. Wiemy też, że gdy cy będą chcieli do was wracać i „zaprzyjaźnią wykonawców po mieście, wycieczka kolejką była zapalana jak świeczka w Popiele i diamen- profesjonalni poeci brali się za „tekściarstwo”, się z festiwalem”. Część z nich przyczyni się wąskotorową – to pomysły, które już funkcjo- cie Andrzejewskiego, a jeszcze bardziej Wajdy. efekty były czasami zdumiewające, ot, choć- także do zwiększenia liczby widzów, a prze- nują i pokazują, że niewielkim kosztem można W jakiejś mierze, choć bardziej do sytuacji mi- by wkład Bogdana Loebla w rangę Breakoutu cież wszystkim na tym zależy. Warto jednak pozytywnie zaistnieć w świadomości uczestni- łosnych niż całunowych (ale tych też), odnio- i w pozycję Tadeusza Nalepy, więcej niż nie- pamiętać, że czasami to z pozoru drobne ków festiwalu. sła się wspomniana Nie opuszczaj mnie, którą podważalny. Piaf zaśpiewała jeszcze wspanialej niż Brel, choć to po Brelu wydawało się niemożliwe. Tekst w ogóle potrafi być nośnikiem i muzy- Potem, już chyba w późnych czasach Grocho- ki, i wykonawcy; potrafi być marką. Myślę, Leszek Żuliński wiaka, Francuzów zastąpił Bogdan Chorążuk. że po latach możemy tak właśnie powiedzieć Przecież jego Zegarmistrz światła, śpiewany o tekstach śpiewanych na przykład przez Pio- TEKSTY JAK ŻAGLE przez Tadeusza Woźniaka, odprowadził w zie- tra Szczepanika. W imaginarium jego emploi mię niejednego poetę. miały one swoją odrębną pozycję. Łatwo so-

bie przykładowo wyobrazić, że Zabawa pod- + JAKUB ZUCKERMAN / LESZEK ŻULIŃSKI + W piosence polskiej nie brak przykładów miejska z tekstem (Jerzego Millera) wyjętym wspaniałych. Wykluczam z tego rozumowa- z innej wyobraźni – miałaby inny rezonans. nia utwory pisane do gotowych tekstów po- Niekoniecznie lepszy. Tak, dobierając tekst etyckich. Te przypadki są oczywiste i na ogół do muzyki (lub na odwrót), robimy to samo, przesądzające sukces. Przecież muzyka do co żeglarze, którzy muszą wiedzieć wszystko tekstów Baczyńskiego, Gałczyńskiego, Her- o żaglach. Inaczej łajbę piosenki znieść może berta, Jasnorzewskiej, Mickiewicza, Norwida, na straszne mielizny. + TRYBUNA + + TRYBUNA

iosenka, jak każde dziecko wie, jest utwo- Martin, ogrodami Rodin i Tuileries, nad mo- rem nie tylko muzycznym; jest utworem stem Desarts, a za mną snuły się głosy Greco, Pmuzyczno-słownym. Nie ma dobrej Piaf, Aznavoura, Becaud, Brassensa, Brela, Via- piosenki w sytuacji, gdy zdecydowanie lepsza na… Uświadomiłem sobie, że kochaliśmy te w niej muzyka lub zdecydowanie lepszy tekst. legendy Olimpii nie tylko za francuski charm, Taka piosenka zawsze kuleje na jedną nogę. Już subtelność i specyficzną ekspresję, szczególny nie zatańczy ona w tobie lekko i zwiewnie; już klimat. Przecież przesłania tamtych piosenek nie pozostawi po sobie nuconego zachwytu. stawały się cząstką naszej młodzieńczej filo- Arcydziełko każdego rodzaju musi być har- zofii życiowej, tworzyły „smak życia”, koloryty monią, a do piosenki słowo, te a nie inne sło- naszej kultury. Przecież Non, je ne regrette wa – muszą panować jak rzadko które. Dobry rien, Ne me quitte pas czy Quand il est mort przykład: Karuzela z madonnami śpiewana le poète to były – ze względu na tekst – pio- przez Demarczyk do tekstu Białoszewskiego… senki kultowe. Moi koledzy (i ja też), wówczas początkujący poeci z warszawskiej polonisty- Harmonia… Czy piosenka francuska, ki, mieliśmy do Kiedy umiera poeta Brassensa a zwłaszcza paryska, istnieje bez harmonii? stosunek nabożny; wówczas – niewiele lat po Ostatnio robiłem sobie „przeglądy” klasyki śmierci wierszujących powstańców warszaw- z paryskiej Olimpii – i jak postać z obrazów skich, a potem śmierci kolejno: Borowskiego, Chagalla płynąłem nad dachami Paryża, nad Gałczyńskiego, Ośniałowskiego, Poświatow- bulwarem Saint Germain, nad kanałem St. skiej, Bursy, Wojaczka (a przecież ten krąg był 358 359

6. ZAPIS & ZABYTKI 360 361

Jan Poprawa

OD REDAKTORA + OD REDAKTORA +

statni z rozdziałów „Piosenki” wy- Ważnym fragmentem tego „zapisu”, który słu- kluwa się od dłuższego czasu. Zrazu żyć ma jako pomocniczy materiał dla ewen- Ozawierał głównie noty recenzyjne od- tualnych prac historycznych – są bibliografie. noszące się do książek i płyt, mieścił też recen- Marcin Binasiak kontynuuje i poszerza wy- zje i korespondencje z festiwali i konkursów o datnie swoją „bibliografię Binasiaka” (będzie ponadregionalnym charakterze. Z czasem do kontynuacja). W odmienny od klasycznego tematów dołączyliśmy bibliografie, także za- sposób przedstawiamy bibliografię tematyczną wartości czasopism. Liczba festiwali i konkur- ważnego periodyku lat 1967–1981, krakow- sów wyraźnie jednak przekraczała możliwości skiego pisma „Student”. Dajemy też notę pra- ich obiektywnego odnotowywania („Piosenka” soznawczą o poważnym osiągnięciu edytor- nie dysponuje kadrami i finansami pozwala- skim rodziny Matysików („Twój Blues”). Obok jącymi na obecność wszędzie). Dlatego dra- Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu istnieją stycznie ograniczyliśmy informacje „z terenu”, i inne instytucje utrwalające pamięć. Z tego w tym wydaniu zamieszczając tylko noty in- wątku polecamy dwa teksty: o Grubie Bluesa formacyjne z najstarszego w Polsce Studenc- w Chorzowie i Spichlerzu Polskiego Rocka w kiego Festiwalu Piosenki i największej imprezy Jarocinie. A na dodatek dajemy szkicowe opi- festiwalowej – Krajowego Festiwalu Piosenki sy piosenkowej pomnikomanii polskiej oraz Polskiej w Opolu. Poza nimi zamieszczamy zabawny „słownik” muzyków, muzykantów bieżące korespondencje z imprez cyklicznych, i klezmerów, opracowany przez wielkiego tych zwłaszcza, które przygotowały zarys histo- znawcę tematu Bogusława Klimsę. rycznej swej dokumentacji. Okolicznościowe jubileusze itp. będą dla nas wskazówką trwało- Powodzenia w brnięciu przez bezdroża tej ści i (co za tym idzie) historycznego znaczenia bardzo rozległej tematyki, którą nazwaliśmy każdego przedsięwięcia. niejasno „Zapis & zabytki”. 362 363

1992 Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – SAMBOR DUDZIŃSKI; SZYMON ZYCHOWICZ Z BIŁGORAJA Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Sambor Dudziński Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Szymon Zychowicz 1993 Gęste Sito Krytyki – CECYLIA SADOWSKA Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Sambor Dudziński Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Jagoda Naja Wyróżnienie i nagroda publiczności – Agata Ślazyk 1994 Maria Folwarska leń, pomagający w osiąganiu artystycznych sa- Gęste Sito Krytyki – SZYMON ZYCHOWICZ tysfakcji. Spotkania silnie związane są ze stałą Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Jacek Musiatowicz 29. SPOTKANIA Z POEZJĄ ŚPIEWANĄ pracą miejscowego Centrum Kultury oraz Sto- Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Barbara Stępniak I PIOSENKĄ AUTORSKĄ warzyszenia „Teatr i Muzyka”. Wspiera je także Wyróżnienie – Agata Ślazyk biłgorajski samorząd i urząd (którego przedsta- 1995 wicielem bywa na scenie – z artystycznym suk- Gęste Sito Krytyki – WALDEMAR ŚMIAŁKOWSKI dniach 22–24 września 2017 roku cesem – burmistrz Janusz Rosłan). Od wielu lat Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Jacek Musiatowicz odbyły się 29. Biłgorajskie Spotkania nad programem i organizacją imprezy czuwa Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Barbara Chmielewska z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autor- pani Maryla Olejko. Można mieć nadzieję, że Wyróżnienia: Szymon Wydra & Carpe Diem; Agata Ślazyk; Jola Sip W + Z BIŁGORAJA + ską. To jedna z ważnych imprez tego gatunku przyszłoroczny jubileusz trzydziestolecia bę- 1996 artystycznego, mająca niebagatelny wpływ na dzie okazją do nagrodzenia zasług. Gęste Sito Krytyki – nie przyznano jego istnienie w Polsce. Rezygnując ze szcze- Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Jacek Musiatowicz gółowego opisania czy recenzowania wydarze- Tegoroczny konkurs stał na dobrym pozio- Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Anna Kadulska nia, pragniemy jednak podkreślić jego cechy mie. Obsadzony był licznie – przez postaci już II nagroda – Agata Ślazyk

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI wyjątkowe. Biłgorajskie Spotkania są bowiem to nieprzecięte, już to barwne. Skróconą listę Małe Sitka Nadziei – Marek Król; Agnieszka Osińska unikatowym połączeniem artystycznej „ogól- laureatów dopisujemy do załączonej dokumen- 1997 nopolskości” z najlepiej rozumianym regiona- tacji. Kto interesuje się „piosenką artystyczną” Gęste Sito Krytyki – JAROSŁAW CHOJNACKI lizmem. W Biłgoraju znaleziono też oryginalny w Polsce – znajdzie w tym wykazie bardzo wie- Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Marek Sochacki klucz porozumiewania się artystycznych poko- lu dobrych znajomych. Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Joanna Czerwonka Wyróżnienia – Agata Ślazyk; Marcin Różycki * 1998 (X Spotkania) Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – DZIDKA MUZOLF; BAZIA SZOT Kronika Spotkań: laureaci nagród głównych Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Dzidka Muzolf Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Bazia Szot 1989 Nagroda jubileuszowa i nagroda jury – Marcin Różycki Gęste Sito Krytyki – BOGDAN KRAWIEC Nagroda – Piotr Selim Nagroda autorska – Jacek Fałkiewicz 1999 Nagroda wykonawcza – Marek Kulesza Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – BEATA OSYTEK; MARCIN STYCZEŃ 1990 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Beata Osytek Gęste sito krytyki – JAROSŁAW WASIK I PRZEMYSŁAW WITKOWICZ Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Marcin Styczeń Nagroda autorska – Jacek Fałkiewicz i Przemysław Rybak 2000 Nagroda wykonawcza – Radosław Popłonikowski Gęste Sito Krytyki – nie przyznano 1991 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Michał Fałkiewicz Gęste Sito Krytyki – MAGDALENA TUROWSKA Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Maria Stręk Nagroda autorska imienia Jacka Fałkiewicza – Andrzej Wawrzyniak 2001 Nagroda wykonawcza imienia Bogdana Krawca – Katarzyna Szramko Gęste Sito Krytyki – ANNA GÓRYWODA 364 365

Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Sylwia Kołowiecka 2013 (XXV Spotkania) Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Monika Węgiel Gęste Sito Krytyki – PIOTR DĄBRÓWKA 2002 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – zespół Quasimodo Gęste Sito Krytyki – nie przyznano Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Aleksander Talkowski; Marcin Skrzypczak Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Krzysztof Krawczyński 2014 Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Basia Szarwiłło Gęste Sito Krytyki – KATKA KOTECKA 2003 (XV Spotkania) Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Marek Król Gęste Sito Krytyki – MARIUSZ OZIU-ORZECHOWSKI Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Aleksandra Abramczyk Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Marek Król 2015 Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Michał Konstrat Gęste Sito Krytyki – ŁUKASZ JĘDRYS 2004 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – duet Jarząbek & Jurkiewicz Gęste Sito Krytyki – nie przyznano Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Izabela Szafrańska & Paweł Sokołowski Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Mariusz Marcin Dekiel 2016 Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Joanna Pilarska Gęste Sito Krytyki – MAREK KRÓL 2005 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Grzegorz Paczkowski Gęste Sito Krytyki – KRZYSZTOF KRAWCZYŃSKI Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Grzegorz Grunwald Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Jacek Kadis & Michał Dzik 2017 Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Drużyna Wawrzyna Gęste Sito Krytyki – DOROTA KUZIELA 2006 Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Grzegorz Paczkowski + Z BIŁGORAJA + Gęste Sito Krytyki – MAGDALENA KEMPIŃSKA Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Zuza Wiśniewska Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Marek Sochacki Nagroda za kreację sceniczną im. A. Kubackiej-Bazan – Dawid Gębala Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Marek Król 2007 Oprac. MF Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – GABRIELA LENCKA; KAROLINA SEROCKA

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Gabriela Lencka Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Karolina Serocka 2008 (XX Spotkania) Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – MATEUSZ RULSKI-BOŻEK; DOMINIKA BARABAS Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Dominika Barabas Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Mateusz Rulski-Bożek 2009 Gęste Sito Krytyki – ŁUKASZ JEMIOŁA Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Waldemar Pawlikowski Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Magdalena Lepiarczyk 2010 Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – JOANNA PILARSKA; MIREK SOKOŁOWSKI & Couleur Cafe Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Mirek Sokołowski & Couleur Cafe Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Joanna Pilarska 2011 Gęste Sito Krytyki – PAWEŁ LESZOSKI Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Monika Parczyńska Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Dariusz Rubin z zespołem 2012 Gęste Sito Krytyki (ex aequo) – AGATA KUSEK; JAKUB PAWLAK Nagroda autorska im. J. Fałkiewicza – Agata Kusek Nagroda wykonawcza im. B. Krawca – Jakub Pawlak 366 367

*

Z KRAKOWA Laureaci: 1. nagroda: Joanna Nawojska (Kraków) 2. nagroda (ex aequo): Dorota Kuziela (Wrocław); Trzy Tony Gruzu (Zielona Góra) 3 nagroda: Gabriela Kundziewicz (Warszawa) Wyróżnienia honorowe: Dawid Gębala (Wrocław); Ewelina Kisiel (Łódź); Marika Klarman (Wrocław); Julita Zielińska (Lębork); Drabina Jakuba (Kraków); Oreada (Piotrków) Nagroda Fundacji Młynarskich: Justyna Sieniuć (Wrocław) Nagroda im. Wojtka Bellona: Dorota Kuziela Maria Folwarska doświadczeń „lekcji śpiewania” Waldemara Domańskiego (ze specjalnie wydanym okolicz- Pozostali finaliści konkursu; SFP nościowym śpiewnikiem), było powtarzające Aleksandra Batko (Kraków); Karol Konachowicz (Siedlce); Aleksandra Muszyńska (Białystok); się od lat w różnych miejscach (ostatnio w Lu- Grzegorz Paczkowski (Warszawa); Marcin Piotrowski (Wrocław), Klaudia Szwajkosz (Kraków), blinie przy okazji „Metamorfoz”) spotkanie Karolina Świętochowska (Wólka Mińska); Grupa Projekt Kantorek (Kraków); Grupa Mirka dbył się 53. Studencki Festiwal Pio- młodzieży zagranicznej studiującej w Polsce. Szawińska Band (Jaworzno–Warszawa); Grupa Siostry Łotry (Szczecin–Toruń); Grupa Za 5 senki. Piękna, przeszło półwieczna Wreszcie był świetny „koncert galowy”, w cało- Pierwsza (Brzóza Królewska) Otradycja tego najstarszego polskiego ści dedykowany zmarłemu w tym roku Wojcie- 22 uczestników finału. konkursu podtrzymana została siłami wo- chowi Młynarskiemu. Mistrz był miłośnikiem Mimo nominacji nie wystąpili: Marta Horyza; Olga Lisiecka; Agnieszka Ozon; Paulina Serwatka; + Z KRAKOWA + lontariuszy zgromadzonych w Fundacji SFP. SFP, dziesięciokrotnie zasiadał w jego jury, Adam Turczyk; grupa Jabłonka; grupa Sąstąd. Miasto Kraków, słusznie uważające SFP za został wyróżniony „Złotym Indeksem” – nic Nominacji dokonano na przeglądach w: Dzierżoniowie, Ślesinie, Józefowie, Olsztynie, Siedlcach, klejnot w swej ofercie artystycznej – wsparło więc dziwnego, że rodzinna Fundacja wyra- Radzyniu, Biłgoraju, Lublinie (2), Rybniku, Elblągu, Kędzierzynie, Opolu, Rawiczu i Krakowie festiwal materialnie. Nie starczyło co prawda ziła zgodę na pierwsze od śmierci Wojciecha (3). Ponadto Rada Artystyczna obserwowała bezskutecznie konkursy w Poznaniu, Wrocławiu, środków na przyjęcie wszystkich chętnych, by uczczenie Jego pamięci koncertem. Bardzo Mińsku Mazowieckim, Andrychowie, Krakowie, Gorlicach, Radomiu, Warszawie (2), Koło-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI kontynuować tradycję startu wielkich gwiazd udanym, wykonanym głównie przez laureatów brzegu i Ustroniu. wyrosłych kiedyś ze „studenckiego” (ostatnimi SFP z ostatnich kilku lat. Przekonać się o jego laty w Krakowie spotykało się około czterdzie- poziomie mogła półmilionowa widownia spe- Przesłuchania konkursowe stu finalistów), ale i tak z poziomu 53. finału cjalnej retransmisji TVN. (Krakowskie Forum Kultury, Kamienica Lamellich) można być zadowolonym. Dla potrzeb dokumentacyjnych załączam „me- Konkurs jest istotą SFP, ale oprócz niego war- trykę” 53. Studenckiego Festiwalu Piosenki, * to zwrócić uwagę na imprezy towarzyszące. wypożyczoną z przygotowywanej na rok przy- Było wśród nich wykorzystanie plenerowych szły monografii. IMPREZY TOWARZYSZĄCE Festiwal studentów obcokrajowych * (Krakowskie Forum Kultury, Kamienica Lamellich) 65. Lekcja śpiewania – „Studencka” 53. STUDENCKI FESTIWAL PIOSENKI Udział: Artyści Fundacji Loch Camelot, Jarosław Wasik; publiczność Kraków, 21–22 października 2017 roku Prowadzenie: Waldemar Domański Kierownictwo muzyczne: Ewa Kornecka KONKURS: (Mały Rynek, impreza plenerowa) Jury: Jan Kanty Pawluśkiewicz (przewodniczący) KONCERT FINAŁOWY Jan Młynarski Cz. 1 – Koncert laureatów konkursu Jan Poprawa Cz. 2 – Wojciech Młynarski. Awers – rewers Jarosław Wasik Scenariusz i reżyseria: Bogusław Sobczuk Kierownictwo muzyczne, aranżacje: Jasiek Kusek 368 369

Wykonawcy: – Soliści: Beata Banasik, Adrianna Kuśmierz, Jakub Pawlak, Agnieszka Przekupień, Agata Ro- żankowska, Paweł Ruszkowski, Anastazja Simińska, Piotr Tłustochowicz Z KRAŚNIKA – Zespół muzyczny w składzie: Anna Buda (skrzypce), Aleksandra Szota-Prószyńska (skrzypce), Aldona Trybulec (altówka), Monika Krasicka (wiolonczela); Tomasz Drabik (as), Łukasz Belcyr (g), Wojciech Szwugier (b, gb), Dominik Stankiewicz (dr), Jasiek Kusek (p, keyb) – Jan Młynarski – Maciej Maleńczuk z zespołem w składzie: Marek Piątek (g), Dominik Wywrocki (b), Wiesław Jamioł (dr)

Koncert rejestrowany przez TVN 24 (emisja godzinna 1 listopada 2017 roku na antenie ogólno- Jacek Kadis lecz dla tych artystów, którzy talentem wcale polskiej) (Małopolski Ogród Sztuki) gwiazdom nie ustępują, a nie mieli dotychczas BARDOGRAJKA szczęścia, determinacji lub możliwości, żeby * sami gwiazdami się stać.

Organizator: Fundacja Studencki Festiwal Piosenki ykliczne Spotkania z Twórczością Bar- Gwiazdom jednak miejsca na bardograjkowej Dyrektor SFP: Bogusław Sobczuk dów „Bardograjka” to impreza, która scenie nie odmawiamy, gościliśmy między in- Cmiała przybliżyć kraśnickiej publicz- nymi: Jana Kondraka, Roberta Kasprzyckiego, + Z KRAKOWA + / Z KRAŚNIKA * ności utalentowanych a szerzej nieznanych Marcina Lenca, Jacka Musiatowicza, Andrze- twórców i wykonawców piosenki poetyckiej. ja Brzeskiego, Marka Andrzejewskiego, Pawła Rada Artystyczna: Elżbieta Adamiak, Teresa Drozda, Janusz Grzywacz, Roman Kołakowski, Jan Z drugiej zaś strony Bardograjka miała zapew- Orkisza, Piotra Selima. Kondrak, Zygmunt Konieczny, Ewa Kornecka, Jan Poprawa (przewodniczący), Jerzy Satanow- nić wymienionym wyżej artystom możliwość ski, Bogusław Sobczuk, Tomasz Szwed, Marek Tercz, Grzegorz Tomczak, Magdalena Turowska, zaprezentowania się publiczności w wymia- Bardograjka zawsze mogła liczyć na wsparcie Jarosław Wasik, Jan Wołek rze pełnego recitalu. Wymyśliłem tę imprezę finansowe i organizacyjne Starostwa Powia-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI w czasach, kiedy sam aktywnie brałem udział towego w Kraśniku, Urzędu Miasta Kraśnik w festiwalach i konkursach. Poznałem wtedy oraz Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku. środowisko związane z piosenką literacką, lu- Pierwsza edycja miała miejsce w lutym 2009 dzi, którzy jeżdżą z konkursu na konkurs, nie- roku, w roku 2014 została zawieszona, w 2016 koniecznie pchani żądzą ścigania się, ale raczej wznowiona i trwa do dzisiaj. Aktualnie kon- jedyną dla nich dostępną możliwością zapre- certy odbywają się w Galerii Trójka w CKiP zentowania swojej twórczości. Tak więc Bardo- Kraśnik, a w miesiącach letnich w plenerze. grajka wymyślona była nie dla radzących już A oto pełna lista występujących artystów sobie na scenie zawodowej „gwiazd” gatunku, w kolejności występowania:

1. Dominika Barabas 2. Jacek Kadis 3. Mateusz Rulski-Bożek 4. Piotr Dąbrówka z zespołem, Noro Lim 5. Jan Kondrak 6. Łukasz Jemioła 7. Marek Andrzejewski 8. Łukasz Majewski, Marcin Skrzypczak, Jacek Kadis 9. Michał Konstrat 10. Anna Kosakowska 11. Dariusz Rubin, Jacek Kadis 370 371

12. Tomasz Rokosz 13. Jacek Gutry z zespołem 14. Piotr Selim Z LUBLINA 15. Marcin Lenc 16. Jacek Musiatowicz, Michał Musiatowicz 17. Wiesław Ciecieręga i Ada Jędroszek 18. Paweł Szymański 19. Paweł Orkisz z zespołem 20. Jacek Kadis z Michałem Dzikiem 21. Piotr Dąbrówka solo 22. Andrzej Brzeski Ewelina Krawczyk zycznymi. Coraz wyraźniej podkreślana jest 23. Mirek Sokołowski wartość muzyki prawdziwej, żywej, własnej, 24. Jan Kondrak, Łukasz Jemioła, Marek Andrzejewski WSCHODY eksperymentalnej czy inaczej – poszukującej. 25. Beata Osytek z Agnieszką Szczepańską Jacek Kadis, Kuba Tarnawski Przy okazji ostatniej, szóstej odsłony festiwalu 26. Tomek Krzymiński znalazło to odbicie w regulaminie. Organiza- 27. Katka Kotecka estiwal Wschody, a wcześniej Ogólno- torzy, wraz z jurorką Karoliną Cichą, stworzyli 28. Andrzej Wawrzyniak polski Festiwal Piosenki Artystycznej tak zwaną nową klasykę, czyli listę z utworami, 29. Michał Pastuszak F„Wschody”, odbywa się od 2012 roku które powstały po 2000 roku i które niosą war- / Z LUBLINA+ Z KRAŚNIKA + 30. Jacek Kadis z Michałem Dzikiem i Kubą Tarnawskim w Akademickim Centrum Kultury UMCS tość dźwiękową, słowną i możliwość ciekawej 31. Robert Kasprzycki „Chatka Żaka” (ostatnia edycja także w Cen- interpretacji. Uczestnicy konkursu prezentują 32. Piotr Kędziora trum Spotkania Kultur) w Lublinie. Idea zro- dwa utwory: jeden dowolny w języku polskim, 33. Kinga Suchora z zespołem dziła się w Redakcji Kultury Akademickiego drugi – wybrany spośród „nowej klasyki”, za- 34. Zespół Piosenki Poetyckiej JAK Radia Centrum w odpowiedzi na festiwalową proponowany przez uczestnika i zaakceptowa- 35. Łukasz Majewski i muzyczno-poetycką niszę we wschodniej ny przez organizatorów, lub piosenkę autorską.

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Polsce. Organizatorom zależało przede wszyst- Największą popularnością cieszy się ostatnia Ciąg dalszy nastąpi, obiecuję. kim na prezentacji niedocenianej piosenki ar- opcja, co w pełni wpisuje się w misję festiwalu. tystycznej i na redefinicji piosenki niesłusznie zamykanej w szufladzie obok piosenki tury- MISJA FESTIWALU WSCHODY: stycznej, aktorskiej czy poezji śpiewanej. Pod- czas gdy piosenka artystyczna, zdaniem orga- Promowanie polskiej piosenki artystycznej w jej nizatorów, jest czymś w rodzaju nadkategorii szerokim rozumieniu, bazującym na mądrym muzycznej. To nie tyle gatunek, co zjawisko słowie, ambitnym dźwięku i silnej ekspresji przy dźwiękowe i literackie, którego świetność nie świadomości przeszłych, istniejących i rozwija- przebrzmiała w latach 80. Co więcej – obecnie jących się wyznaczników nurtu; wspieranie wo- przeżywa renesans. kalistów oraz muzyków z całej Polski poprzez tworzenie im przestrzeni do prezentacji, wymia- W ramach festiwalu odbywa się Konkurs Pio- ny inspiracji i rozwijanie ich umiejętności; dba- senki Artystycznej. Tutaj spotykają się śpie- nie o najlepszą jakość artystyczną i pragmatycz- wający artyści. Bazą jest twórcza rywalizacja ną dla odbiorców, z uwzględnieniem ich potrzeb (organizatorzy dbają o zminimalizowanie oraz zainteresowań; wspieranie identyfikacji jej konkurencyjnego charakteru, przeważnie oryginalnego i prezentującego wysoki poziom z dobrym skutkiem) oraz prezentacja muzycz- wydarzenia muzycznego z regionem Polski nej pracy, talentu i wizji kilkudziesięciu woka- wschodniej, Lubelszczyzny i Lublina. listów z całej Polski. Od kilku lat coraz liczniej towarzyszą im instrumentaliści. Stopniowo „Wschodowicze” to grupa wokalistów i mu- zanika posiłkowanie się podkładami mu- zyków z całej Polski, których różnią muzycz- 372 373

ny temperament, doświadczenie i kierunek wszystkim ma okazję w jednym miejscu po- Nagroda Akademickiego Radia Centrum: Justyna Kuśmierczyk twórczości. Łączą ich natomiast dobra energia słuchać kilku dobrych koncertów artystów Nominacja do finału 49. SFP w Krakowie:Antonina Markut i zainteresowanie działalnością innych, chęć często utożsamianych z tak zwanym main- Gwiazda festiwalu: Piotr Rogucki Solo wymiany pomysłów, a często współpracy. Juro- streamem – organizatorzy świadomie decydują rzy zgodnie podkreślają, że Festiwal Wschody się na zapraszanie gwiazd o znaczących w Pol- * gromadzi czołówkę polskich artystów obraca- sce nazwiskach, których rozpoznawalność jących się w kręgu piosenki artystycznej. Dzieje nie jest przypadkowa, bo wiąże się przede III Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej Wschody się tak mimo dotychczas losowo przeprowa- wszystkim z imponującym dorobkiem arty- Data: 11–13 kwietnia 2014 dzanej kwalifikacji do konkursu (liczyła się ko- stycznym. Jury: Jan Poprawa, Urszula Bobryk, Karolina Cicha lejność zgłoszeń). Ze względu na zwiększające I miejsce: Kinga Suchora się zainteresowanie i potrzebę dywersyfikacji Idea Wschodów niesie się coraz szerzej, towa- II miejsce: Justyna Jary prezentowanych gatunków muzycznych od rzyszy temu autentyczna i radosna atmosfera, III miejsce: Anna Przedlacka 7. edycji elementem festiwalu będzie wstępny o którą pilnie dbają wszyscy twórcy festiwalu. Wyróżnienia: Magdalena Pamuła; Aleksandra Abramczyk; Justyna Grzywaczyk dobór występujących. „Wschodowicze” spędzają wspólnie większość Nagroda za walory akompaniamentu: Justyna Jary, Piotr Senkowski czasu. Jest on wypełniony koncertami, wie- Nominacja do 50. SFT w Krakowie: Łukasz Jędrys, Aleksandra Abramczyk Obok debiutujących na scenach Wschodów czornymi spotkaniami, jam sessions i wspól- Nagroda Akademickiego Radia Centrum: Kinga Suchora z zespołem Poefonia występują doświadczeni i uznani artyści – nym wyjściem czy „warsztatem”. Z zakończe- Nominacja do finału 49. SFP w Krakowie:Antonina Markut ich koncerty dopełniają misję prezentowa- niem festiwalu wiąże się więc często ogólne Nominacja do występu podczas festiwalu „Prezentacje Muzycznych Form Teatralnych”: Justyna Jary nia szerokiej publiczności piosenki o kon- rozżalenie. Dotyczy nie tylko zaangażowanych Gwiazdy festiwalu: Jacek Bończyk & Zbyszek Krzywański; Katarzyna Nosowska kretnej wartości. Stanowią ją mądre słowo, całym sercem organizatorów, ale i uczestników, + Z LUBLINA + ambitny dźwięk i silna ekspresja. Publicz- którzy wywożą nowe inspiracje, uśmiech i sze- * ność poznaje niszowych twórców, ale przede reg nowych znajomości. IV Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej Wschody Data: 17–19 kwietnia 2015

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI * Jury: Jan Poprawa, Karolina Cicha, Urszula Bobryk I miejsce: Kaja Kurczuk I Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej Wschody II miejsce: Beata Bocek, Katka Kotecka Data: 20–22 kwietnia 2012 III miejsce: Zuzanna Moczek Jury: Jan Kondrak, Iwona Loranc, Jan Poprawa Wyróżnienia: Aleksandra Abramczyk; Łukasz Jędrys; Agnieszka Maciaszczyk; Agnieszka Ozon Grand Prix: Jakub Pawlak Nagroda Akademickiego Radia Centrum: Natalia Stolarska I miejsce: Judyta Wenda Nagroda dla najlepszego akompaniatora: Michał Ciesielski II miejsce: Piotr Tłustochowicz Gwiazdy festiwalu: Karolina Czarnecka; Karolina Cicha; Czesław Śpiewa III miejsce: Dominika Ratyńska Wyróżnienia: Klaudia Fober; Maria Jankowska * Nagroda Akademickiego Radia Centrum: Paweł Leszoski Gwiazda festiwalu: Hubert „Spięty” Dobaczewski V Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej Wschody Data: 15–17 kwietnia 2016 * Jury: Jan Poprawa, Karolina Cicha, Urszula Bobryk I miejsce ex aequo: Angela Gaber i Dominik Mironiuk II Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej Wschody II miejsce: Bogdan Travinskiy Data: 12–14 kwietnia 2013 III miejsce: Agnieszka Mendel Jury: Jan Poprawa, Barbara Stępniak-Wilk, Urszula Bobryk Wyróżnienia: Marcin Piotrowski – za tekst piosenki Wszystko będzie tak, jak było I miejsce: Agata Struzik, Przemek Mazurek Nagroda dla najlepszego akompaniatora: Piotr Zygma II miejsce: Antonina Markut, Michał Czarnecki Nominacja do 52. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie: Angela Gaber; Dominik III miejsce: Justyna Kuśmierczyk, Paweł Leszoski Mironiuk i Bogdan Travinskiy Wyróżnienia: Justyna Grzywaczyk; Agata Klimczak; Agata Grześkiewicz Nagroda specjalna – występ na festiwalu Prezentacje Form Muzyczno-Teatralnych „Dźwięki 374 375

Słów”: Gabriela Kundziewicz. Gwiazdy festiwalu: Katarzyna Groniec; Babu Król; Andrzej Poniedzielski & Dawid Podsiadło Z OPOLA *

VI Festiwal Wschody Data: 7–9 kwietnia 2017 Jury: Karolina Cicha, Konrad Dworakowski, Jan Kondrak I miejsce: Dorota Kuziela II miejsce: Joanna Nawojska III miejsce ex aequo: Gabriela Kundziewicz; Marcin Piotrowski Kinga Krajewska Bolesław Pawica, a poprowadzili Maria Sza- Wyróżnienia: Izabela Modrzewska; Michał Kuczer; Andriej Kotin; Łukasz Jędrys; Andrzej błowska i Marcin Kusy. W programie znala- Dębowski KFPP 2017 zły się największe przeboje artystki w nowych Nominacja do 53. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie: Joanna Nawojska aranżacjach i nowych interpretacjach. Obok Nagroda dla najlepszego akompaniatora: Mateusz Strzempa jubilatki na scenie pojawili się popularne ze- Gwiazdy festiwalu: Pablopavo i Ludziki; Gaba Kulka; Voo Voo iele się wydarzyło, zanim w opol- społy i wokaliści, którzy uświetnili jubileusz. skim amfiteatrze wybrzmiał sygnał Wszyscy wykonywali przeboje Maryli Rodo-

Winaugurujący 54. Krajowy Festi- wicz wspólnie z nią lub przedstawiając autor- + + Z LUBLINA / Z OPOLA wal Polskiej Piosenki. Najpierw miał się od- skie wersje piosenek z jej repertuaru. A byli to: Organizatorzy: być w Opolu, jak zawsze. Potem w Kielcach, Marcin Wyrostek, Kozak System, Pectus, Ka- I edycja – Stowarzyszenie Rozwoju Kultury Akademickiej, Radio Centrum w końcu istniało ryzyko, że w ogóle się nie od- sia Popowska, Andrzej Lampert, Feel, Doda, II–V edycja – Fundacja Absolwentów UMCS, Radio Centrum będzie. Ostatecznie wrócił jednak do miasta, Cleo, Blue Cafe, Damian Ukeje, Mateusz VI edycja – Fundacja Się Tworzy, Radio Centrum z którym od przeszło pół wieku jest związany. Ziółko, Piotr Cugowski, Tomasz Szczepanik I tegoroczna edycja Krajowego Festiwalu Pio- oraz Opole Gospel Choir, który wspomagał

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Fundacja Się Tworzy chce wspierać twórczy rozwój ludzi. Działa na rzecz budo- senki Polskiej odbyła się w Opolu w dniach wokalnie artystów. wania własnej tożsamości dzięki sztuce i pobudzania zdolności do jej tworzenia. 15–17 września. Fundację założyli organizatorzy Wschodów – to podczas festiwalu zorientowali się, Maryla Rodowicz przez lata przyzwyczaiła że w „robieniu kultury” z ludźmi i dla ludzi czują się najlepiej. Dla kilku artystów 54. KFPP Opole 2017 był publiczność do niezwykłych kostiumów es- czasem wyjątkowym. bo przyszło im podczas tradowych i tym razem nikt nie powinien był Dyrektor artystyczny – Kacper Sulowski dorocznego święta polskiej piosenki obcho- doznać uczucia zawodu. W trakcie koncertu Producentka – Ewelina Krawczyk dzić własne artystyczne jubileusze. Maryla artystka zmieniała stylowe kreacje kilka razy, Rodowicz czciła koncertowo 50-lecie pracy a podczas bosonogiego, energicznego tań- Więcej informacji: artystycznej, grupa Rezerwat 35-lecie kariery, ca z Janem Klimentem zaprezentowała się wschodyfestiwal.pl a zespół Feel zakończył obchody jubileuszu w niezwykle krótkiej sukience. Oprócz pio- facebook.com/wschody dekady wspólnego muzykowania. senek w koncercie przedstawiono również Kontakt: archiwalne materiały filmowe przypominają- [email protected] 15 WRZEŚNIA (PIĄTEK) ce najważniejsze wydarzenia z artystycznego 20:20 Wariatka tańczy – 50 lat na scenie. życia gwiazdy i przedstawiające jej pasje oraz Jubileusz Maryli Rodowicz fascynacje – nie tylko muzyczne. Jubilatka 22:40 Debiuty została również uhonorowana Nagrodą Super Expressu za największy przebój. Czytelnicy Festiwal rozpoczął się wieczorem 15 wrze- tego pisma uznali za taki piosenkę Niech żyje śnia w wielkim stylu. Koncertem, który był bal. A laureatka otrzymała specjalną, pamiąt- podsumowaniem 50-lecia pracy artystycznej kową okładkę ,,Super Expressu”. Publiczność Maryli Rodowicz, niekwestionowanej królo- gromkim Sto lat podziękowała bohaterce tego wej polskiej piosenki. Koncert reżyserował wieczoru za spotkanie w opolskim amfiteatrze. 376 377 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, fot. Sławomir Mielnik Piosenki Polskiej 54. Krajowy Festiwal 378 379

A królowa Maryla odwdzięczyła się piosenką dowska Północ, Aneta Nayan zaśpiewała Nowy jak ważny dla muzyków okazał się opolski fe- oraz Kabaretu pod Egidą; autorem tysięcy finałową Ale to już było, z którą wyszła do fa- dom, Leon Tylko powiedz, zespół Ogień wy- stiwal: To w opolskim amfiteatrze w 2008 roku piosenek, monologów, felietonów oddających nów na widowni, zachęcając do wspólnego stąpił z utworem Mary Jane, a Dominika Ptak zespół otrzymał aż trzy Superjedynki: jako Ze- polskie nastroje i realia ostatniego półwiecza. śpiewania. z Jak wiatr, formacja MOA pytała natomiast, spół Roku, za Płytę Roku oraz za Superwystęp Jubilat Jan Pietrzak otrzymał podczas koncertu Ile udźwignie niebo. podczas festiwalowego koncertu, kolejną Super- specjalną nagrodę Telewizji Polskiej za cało- Spektakularny i wzruszający jubileusz królo- jedynkę otrzymaliśmy w 2014 roku. Atmosferę kształt twórczości satyryczno-kabaretowej. wej polskiej piosenki Maryli Rodowicz poza Na scenie obok tegorocznych debiutantów koncertu w ten chłodny wrześniowy wieczór widzami zgromadzonymi w Amfiteatrze Ty- pojawiła się opolska nowicjuszka sprzed lat podgrzał recital zespołu Kombi w repertuarze Do swojego festiwalowego projektu Pietrzak siąclecia obejrzało w szczytowym momencie Katarzyna Cerekwicka. Koncert reżyserowany z najlepszych lat, ze Sławomirem Łosowskim zaprosił artystów, którzy wykonali jego naj- niemal 4 mln telewidzów, a koncert znalazł się przez Bolesława Pawicę prowadzili Rafał Sza- jako liderującym klawiszowcem. Obok arty- bardziej znane utwory. Byli to między innymi: na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych tan i Sylwia Dekiert. stów jubilatów i uczestników konkursu wystą- Paulina Grochowska, Zespół Zayazd, Julia He- programów we wszystkich stacjach telewizyj- pił Stan Borys z nową piosenką Pokonaj los. ichel, Bartek Kurowski, Natalia Sikora, Projekt nych podczas weekendu. O wyborze najlepszego debiutanta zadecydo- Patrioci, Adam Kaczmarek, Grupa Świt, Nula wali zarówno jury zebrane w amfiteatrze, jak Do premierowego konkursu przystąpiło 12 Stankiewicz, Kasia Nova, Stanisław Klawe, Pojawiło się i miłe post scriptum tego wieczoru. i widzowie głosujący przez SMS-y i aplikację. wykonawców: grupa Zakopower z utworem Marlena Drozdowska i Ryszard Makowski. Dotyczyło wydarzenia, które miało miejsce na- W gronie jurorów tegorocznego konkursu Było, minęło, Monika Lewczuk z Antkiem Wszystko potoczyło się w rytmie znanym stępnego dnia w gościnnych progach Muzeum Debiutów znaleźli się: aktorka i piosenkar- Smykiewiczem śpiewali Biegnę, Pectus wyko- z Egidy: zapowiedź, artysta, piosenka, czasem Polskiej Piosenki. Tutaj właśnie Maryla Rodo- ka Izabela Trojanowska oraz panowie Piotr nał piosenkę Iluzja, Katarzyna Cerekwicka Bez krótki tekst. Koncert od początku przybrał wicz spotkała się z członkami swojego ogólno- Moc – Prezes Polskiego Radia Opole i muzycy ciebie, Formacja Nieżywych SchabuffPoran - charakter podsumowania, był wspólną, artysty

polskiego fanklubu na artystycznym urodzino- Ryszard Rynkowski, Piotr Cugowski i Marcin ki, Lanberry Ostatni most, Krzysztof Kiljański i widzów, podróżą w czasie. Niestety w bardzo + + Z OPOLA wym przyjęciu. Z tradycyjnym tortem, wspo- Wyrostek. A laureatem opolskiej Karolinki, W drodze, jurorka Debiutów Izabela Troja- niesprzyjających warunkach atmosferycznych, mnieniami i planami na przyszłość. W Opolu głównej nagrody im. Anny Jantar w konkur- nowska zaprezentowała się wokalnie w utwo- w chłodzie i deszczu. artystka promowała swoją najnowszą płytę sie Debiutów, został zespół MOA z wokalistką rze Skos, Patrycja Zarychta w Uwolnij mnie, Ach, świecie…, do której okładkę zaprojekto- Martą Fitowską. Młodzi artyści zachwycili jury, a Szymon Wydra z zespołem Carpe Diem 17 WRZEŚNIA

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI wała znakomita ilustratorka Olka Osadzińska. wykonując utwór Ile udźwignie niebo. Nagro- w piosence Płyń, Omen zaśpiewał Wiem, tylko 20:10 Od Opola do Opola Grafikę tej obwoluty, powiększoną i oprawioną dę Publiczności oraz Nagrodę Słuchaczy Radia ty i grupa Navi Teraz wiem. 22:40 After Party w ramę, wraz ze swoim autografem Rodowicz Opole zdobył zespół Ogień. Formacja, na czele przekazała Muzeum Polskiej Piosenki. której stoi wokalista i autor tekstów Filip Po- Gdy nadeszła chwila ogłoszenia wyników gło- Ostatniego dnia 54. KFPP, 17 września o godz. pow, wyśpiewała nagrody piosenką Mary Jane. sowania, okazało się, że drugi dzień festiwalu 20.20 rozpoczął się koncert Od Opola do Opo- Drugim koncertem tego wieczoru były De- to triumf Katarzyny Cerekwickiej. Zdobyła la, który poprowadził Tomasz Kammel. Zapre- biuty. Podobnie jak w poprzednim roku moż- 16 WRZEŚNIA (SOBOTA) sama i w towarzystwie współtwórców trzy na- zentowano w nim najważniejsze muzyczne liwość zaprezentowania się na opolskiej scenie 20:20 Premiery grody: jako wokalistka Główną Nagrodę im. wydarzenia, które miały miejsce w okresie dano młodym artystom przedstawiającym wła- 22:30 Jan Pietrzak. Z PRL-u do Polski Karola Musioła dla najlepszej premiery 2017 pomiędzy opolskimi festiwalami. Do takich sną twórczość. Wszyscy debiutanci zamiast roku, nagrodę ZAiKS za najlepszą kompozy- wydarzeń zaliczone zostały też telewizyjne coverów wykonali autorskie utwory. Usłysze- Premiery to jeden z najstarszych koncertów cję na konkursie Premier z Anią Dąbrowską koncerty, jubileusze oraz wydawnictwa mu- liśmy najbardziej wyróżniające się i najlepiej Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opo- i Jakubem Galińskim oraz nagrodę ZAiKS zyczne, które pojawiły się w okresie minionego zapowiadające muzyczne osobowości. Solistów lu. Wyjątkowo i po raz pierwszy w historii wy- za najlepszy tekst z Romanem Szczepankiem roku. Gwiazdami koncertu byli: Bracia, Ania i zespoły, przed którymi stoi zadanie wyzna- bór zwycięzcy odbył się w dwóch etapach: naj- i Anią Dąbrowską. A wszystkie wyróżnienia Wyszkoni, Margaret, Włodek Pawlik, Natalia czenia stylów i trendów na rodzimej scenie pierw widzowie wybrali trójkę finalistów, a na- za piosenkę Bez ciebie. Koncert poprowadzili Szroeder, Mateusz Ziółko, Antek Smykiewicz, muzycznej. Na estradzie Amfiteatru wystąpili: stępnie wielkiego zwycięzcę konkursu Premier. Agata Konarska i Rafał Brzozowski. Monika Lewczuk, Edyta Gorniak, De Mono, BBR&G z piosenką Szmaragdowa mgła, Ar- Zanim jednak doszło do wokalnej rywalizacji, Rezerwat, No To Co, Jary Oddział Zamknię- kadiusz Kłusowski z To już za nami, Karolina z minirecitalem wystąpiła grupa Feel, finali- Drugim wydarzeniem tego wieczoru był ty, Aleksandra Bogucka i Rafał Brzozowski. Leszko z utworem Oboje wiemy, Octavia Kay zująca podczas sobotniego koncertu obchody program Z PRL-u do Polski Jana Pietrzaka, W repertuarze koncertu znalazły się utwory wykonała Gdy zamykam oczy, Ravel zaprezen- 10-lecia istnienia na polskiej scenie muzycznej. obchodzącego w tym roku 50-lecie swojej muzyki popularnej: od klasycznego popu po tował Wstawaj, zespół Sen piosenkę Wiem, Zespół wykonał swoje największe hity. A wo- działalności. Jan Pietrzak był twórcą i liderem pogranicze muzyki alternatywnej. TVP 1 uho- a Szymon Pejski Walizki, Agnieszka Twar- kalista i lider zespołu Piotr Kupicha podkreślał, dwóch kabaretów: studenckiego w Hybrydach norowała wielu artystów, przyznając: 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, fot. Sławomir Mielnik 380 381

• Nagrodę specjalną Jedynki dla zespołu Feel Jak co roku KFPP w Opolu to również czas • Nagrodę specjalną Jedynki dla Anny Wy- bezpłatnych imprez okołofestiwalowych or- szkoni ganizowanych na opolskim Rynku i w okoli- • Nagrodę specjalną Jedynki za płytę Moje cach. Pierwszy festiwalowy dzień, piątek 15 serce to jest muzyk, czyli polskie standardy września, oferował opolanom projekcję filmu dla Rafała Brzozowskiego Dobry wieczór, Opole! Festiwal legenda w re- • Nagrodę specjalną Jedynki dla Margaret żyserii Tomasza Knittla. Po seansie odbył się • Nagrodę specjalną Jedynki dla zespołu Re- koncert Janusza Radka z zespołem. A w sobotę zerwat i niedzielę Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu • Nagrodę specjalną Jedynki dla zespołu No i TVP Rozrywka zaprosili mieszkańców Opola To Co do Kawiarenki z Gwiazdami. Jej gospodarzem • Nagrodę specjalną Jedynki dla zespołu Jary i partnerem w rozmowach z gwiazdami był • Dwie nagrody zostały przyznane Edycie dziennikarz muzyczny Artur Orzech. Górniak – wokalistka otrzymała tytuł „Ar- tysta Bez Granic” od TVP Polonia oraz Na scenie przy ratuszu spotkaliśmy w sobotę: Nagrodę Dziennikarzy i Fotoreporterów Krzysztofa Kiljańskiego, Dodę, Izabelę Troja- Akredytowanych przy 54. KFPP Opole nowską, grupy Feel i Zakopower, Pawła Stasia- 2017. ka, Marlenę Drozdowską oraz zespół Kombi, a w niedzielę zespoły Pectus i Bracia, De Mono, Druga część wieczoru została wypełniona Formacja Nieżywych Schabuff, Annę Wyszko- przez After Party, czyli ostatni koncert tego- ni, Karolinę Skrzyńską i Kasię Cerekwicką. rocznego festiwalu. Poprowadzili go Edyta Spotkania były transmitowane w kanale TVP Herbuś, Norbi i Rafał Patyra. Przypomniano Rozrywka. w nim największe przeboje polskiej muzyki ta-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI necznej. Od big beatu i prywatek lat 70., przez Nieopodal Kawiarenki z Gwiazdami znajdu- elektroniczny pop lat 80., po wszelkie odmiany je się Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki, miejsce muzyki dance, obecnej w Polsce od lat 90. aż pielgrzymek turystów, mieszkańców Opola do czasów obecnych. Podczas tego wieczoru i stały punkt zbiorczy ważnych osobistości pol- zabrzmiały hity, bez których nie może się od- skiej muzyki rozrywkowej. Co roku z okazji być żadna taneczna zabawa. Oprawę muzyczną Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki stawiają nadali muzycy pod kierunkiem Marcina Urba- się tu w otoczeniu fanów, by odsłonić gwiaz- na. Widzów koncertu do zabawy zachęcała dę z własnym nazwiskiem, zatopioną w alej- grupa taneczna Volt. ce opolskiego Rynku. W piątek 15 września, tuż przed startem tegorocznego Festiwalu, W ten sposób, po raz pierwszy w historii KFPP swoje gwiazdy odsłonili: Jan Pietrzak, legen- w Opolu, wszyscy widzowie, zarówno przed da polskiego kabaretu, autor i wykonawca, telewizorem, jak i ci w amfiteatrze, mieli moż- oraz Anna Wyszkoni – polska piosenkarka, liwość uczestniczyć w opolskim festiwalowym a w sobotę 16 września autor tekstów Marek after party. Roli wykonawców w tym spotkaniu Dutkiewicz. Oprawę muzyczną wydarzenia podjęli się nim między innymi: The Chance, zapewnił Akademicki Chór Politechniki Opol- Ponadto w sobotę 16 września na Wzgórzu ja, który zainicjował stawianie pomników Formacja Nieżywych Schabuff, Norbi, Papa skiej. Natomiast w Opolskiej Alei Gwiazd przy Uniwersyteckim miała miejsce uroczystość na wzgórzu, D, Bolter, Pectus, Izabela Trojanowska, An- ulicy Studziennej, obok Dworku Artystyczne- odsłonięcia pomnika Wojciecha Młynar- drzej Dąbrowski, Ryszard Rynkowski, Kapitan go, w doborowym towarzystwie śladów dłoni skiego. Pojawił się na niej Jan Młynarski, zapowiedział, że więcej ich już nie będzie, to Nemo, Tercet Egzotyczny, Ewelina Lisowska, Skaldów, Dody, Edyty Górniak czy Michała syn artysty. Figurę twórcy niezapomnianych w odpowiedzi słychać było głos prezydenta Cleo, Robert Chojnacki, Natalia Szroeder i DJ Bajora odciski swoich dłoni pozostawiła Iza- tekstów posadzono w towarzystwie Agniesz- Opola Arkadiusza Wiśniewskiego: Po co koń- Gromee. bela Trojanowska. ki Osieckiej. I choć prof. Stanisław Nicie- czyć, skoro tak wspaniale idzie? 383

Z OPOLA

Mateusz Torzecki sięcy. Zwycięzcy zostali wyłonieni przez jury w składzie: Yach Paszkiewicz, Tomasz Żąda, XXVI YACH FILM FESTIWAL Jan Komasa oraz Łukasz Rusinek. Jednogłośną W MUZEUM POLSKIEJ PIOSENKI decyzją jury laureatką Grand Prix XXVI Yach Film Festiwalu została Jola Kudela za teledysk do utworu Trains Poppy Ackroyd. ach Film Festiwal od ponad ćwierćwie- cza jest świętem polskiego wideoklipu, Po raz pierwszy w historii Festiwalu została na którym docenione zostają najlepsze przyznana nagroda publiczności „Yach Opo-

Y + + Z OPOLA teledyski mijającego roku. lan”. Opolanie mogli wybierać swój ulubiony wideoklip spośród 56 nominowanych. Nagro- Tegoroczny Festiwal odbywał się w dniach dę zdobył teledysk w reżyserii Sebastiana Jusz- 8–10 grudnia 2017 roku, po raz pierwszy czyka do piosenki Miejsca przedmioty kształty w Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu. Pierw- drzwi w wykonaniu Marka Dyjaka. szego dnia w sali kinowo-koncertowej Mu- zeum odbył się panel dyskusyjny pod tytułem Nagrodę za najlepszy scenariusz otrzymał Filip „Dźwięk czy obraz? Teledysk jako kluczowe Załuska za teledysk dla grupy Eskimo do pio- narzędzie promocji muzyki”, którego prelegen- senki Feed Fire. Statuetkę za zdjęcia otrzymali: tami byli twórcy muzyki hiphopowej: Rahim Daniel Kanka, Jakub Sztuk i Dawid Szurmiej, (Paktofonika/Pokahontaz/MaxFloRec), Sta- za teledysk Czerni się w wykonaniu Karoliny siak (Alkopoligamia.com), Oskar Kozłowski Skrzyńskiej. Paweł Czarnecki otrzymał nagro- (Sky Piastowskie), Mateusz Natali (Popkiller. dę w kategorii montaż za Tranz I: JJ zespołu So pl) oraz Jakub Stemplowski (Step Records). Slow. Zwycięzcą nagrody za plastyczną aran- Słuchacze panelu przez blisko dwie godziny żację przestrzeni została Emilia Gumańska uczestniczyli w dyskusji o znaczeniu wideok- wraz z zespołem Joy Pop za teledysk do utwo- lipu w promocji muzyki w dobie jej cyfryzacji. ru Deadly Queen. Wojciech Ostrycharz został laureatem w kategorii animacja za wideo dla 9 grudnia 2017 roku odbyła się gala Yach Film zespołu Lion Shepard do utworu Dream ON. Festiwal, na której nagrodzono polskie tele- Teledysk do piosenki Polsko Krzysztofa Za- dyski. Statuetki przyznano w 11 kategoriach: lewskiego otrzymał Yacha w kategorii kreacja scenariusz, zdjęcia, montaż, plastyczna aran- aktorska, nagroda powędrowała do występu- żacja przestrzeni, animacja, kreacja aktorska, jącego w wideoklipie Daniela Olbrychskiego. innowacja, reżyseria, Yach Opolan, Grand Prix Statuetkę w kategorii innowacja otrzymał oraz nagroda organizatorów. Na XXVI Yach Maciej Dydyński, twórca teledysku do utworu Film Festiwal zgłoszono blisko 300 wideok- Little Giant projektu Lasy. Nagrodę za reży- lipów powstałych w ciągu ostatnich 12 mie- serię przyznano Romanowi Przylipiakowi za

XXVI Yach Film Festiwal w Muzeum Polskiej Piosenkii w Opolu, fot. Sławomir Mielnik 384 385

XXVI Yach Film Festiwal w Muzeum Polskiej Piosenkii w Opolu, fot. Sławomir Mielnik 386 387

teledysk do utworu Far Beyond the Heliopause tystów kina eksperymentalnego i videoartu. na tej samej taśmie działał non-camerowo, którego miasto w latach 90. stało się mekką Dariusza Mazurkowskiego. Były to spotkania, które sprecyzowały obszar dorysowując figury geometryczne, symbole, dla polskiej branży muzycznej, a w następnej artystycznej kreacji Paszkiewicza. W 1987 roku znaki – tak jak w teledysku zespołu Golden dekadzie dla środowiska twórców teledysków. W trakcie gali wręczono również nagrodę uzyskał z wyróżnieniem dyplom grafika. Pozo- Life Midnight Flowers. Bywało, że bawił się Przemysław Gulda, obecnie dziennikarz mu- organizatorów – „Drewnianego Yacha”, którą stając jednak w kręgu filmowych zaintereso- zdjęciami archiwalnymi z PRL-owskich kro- zyczny, a kilkanaście lat temu pracownik eki- przyznano dyrektorowi Muzeum Polskiej Pio- wań, powołał do życia Grupę Artystyczną Yach nik filmowych, tworząc niezwykły remiks ob- py, która festiwal organizowała, wspominał: senki w Opolu Jarosławowi Wasikowi. Film, która brała udział w licznych wydarze- razu i dźwięku niedawnej jeszcze propagandy To były polskie MTV Video Music Awards. Na niach końca lat 80. między innymi w warszaw- z blichtrem współczesności, jak w teledysku Yachy do Gdańska przyjeżdżała cała branża Ostatniego dnia festiwalu przygotowane zosta- skim Arsenale 88, łódzkich Lochach Manhat- grupy Kult 44–89, który w 2002 roku internau- muzyczna z Warszawy. Największe wytwórnie ły warsztaty dla dzieci. W czasie ich trwania tanu, WRO-89. Zorganizował w Bydgoszczy ci uznali za najlepszy klip polski lat 90. płytowe bardzo aktywnie brały udział w im- najmłodsi zdobyli wiedzę o tym, jak powstają i równolegle w innych miastach festiwal Yach prezie, wysyłały swoje teledyski, promowały teledyski, czym jest storyboard (scenorys), jak Film, pokazując wyłącznie swoje własne filmy Był znawcą kultury wizualnej, potrafił bez- artystów. Jeśli się tworzyło muzykę, na Yachach powstają animacje oraz na czym polega praca artystyczne przypominające wideoklipy. błędnie wskazywać inspiracje, nawiązania, trzeba było po prostu być. kamery. połączenia i cytaty. Był też znakomitym na- Po rozpadzie grupy wyjechał do Gdańska uczycielem, z powodzeniem prowadził warsz- W ostatnich latach Yach Film stracił na zna- Yach Film Festiwal pozostaje niezmiennie i rozpoczął ten rozdział swego twórczego ży- taty tworzenia wideoklipu, przypisując w tym czeniu, ale Paszkiewicz nie poddał się i wciąż najważniejszym festiwalem w Polsce poświę- cia, z którego znamy i pamiętamy Go najlepiej. procesie równorzędne role zarówno kreacji, organizował swój festiwal – kameralnie, lecz conym sztuce wideoklipu, podczas jego ponad Stworzył tam pierwsze profesjonalne wideokli- jak współpracy, bo realizacja wideoklipu we- konsekwentnie. Bez ustanku śledził branżę 25-letniej historii przyznano dziesiątki nagród py dla grup muzycznych gdańskiej sceny alter- dług Yacha Paszkiewicza to praca zespołowa. wideoklipów i był na bieżąco z każdą nowin-

za klipy ilustrujące muzykę, będące dziś kamie- natywnej. Rozpoczął współpracę z Programem ką. Jubileuszowa, 25. edycja imprezy odbyła + + Z OPOLA niami milowymi w polskiej sztuce teledysku, 2 TVP i TVP Gdańsk, a to zaowocowało nowa- Potrafił dostrzec talent w nastolatkach przysy- się w ubiegłym roku. Okazała się też ostatnią pamiętanymi i oglądanymi przez kolejne po- torskimi w formie telewizyjnymi programami łających do niego swoje pierwsze, nieporadne trójmiejską. W tym roku Yachy wręczono kolenia słuchaczy i fanów. muzycznymi i dziesiątkami zrealizowanych prace, a potem czuwać nad ich rozwojem, aż podczas pierwszej odsłony festiwalu w Mu- teledysków – niezwykłych jak na owe czasy sami stawali się mistrzami dla kolejnych po- zeum Polskiej Piosenki w Opolu. Yach Pasz-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI ruchomych obrazów o znaczeniu fundamen- koleń. kiewicz na rozdaniu nagród nie mógł się już * talnym dla sztuki wideoklipu w Polsce. pojawić. Przez dwie i pół dekady prowadził w Gdań- Kinga Krajewska Paszkiewicz zaproponował nowy język wizual- sku festiwal wideoklipów Yach Film, za sprawą Zmarł cztery dni później, w środę 13 grudnia. ny, współbrzmiący z Jego osobistym przeko- naniem, że: Wideoklip niekoniecznie musi być YACH opowieścią z filmowym początkiem, rozwinię- ciem i zakończeniem. To sztuka, która pozwala ach Paszkiewicz nazywany był ojcem na nieliniowość. Dla mnie wideoklip bywa wia- chrzestnym polskiego wideoklipu domością, która pokazuje obu artystów – tego Yi w tym określeniu nie ma przesady. To za kamerą i tego, który śpiewa. Całość nieko- właśnie on na przełomie lat 80. i 90. położył niecznie musi być zamknięta w jakiejś super podwaliny pod tę sztukę w Polsce. „Sztukę”, treści, ważniejszy jest obraz, który ludzie będą bo Paszkiewicz konsekwentnie nadawał owej chcieli obejrzeć. krótkiej formie filmowej wymiar, który nie po- zwalał jej się osunąć w sferę czystej promocji Odważnie w swych pracach przeplatał elemen- i komercji. ty estetyki rodem z dzieł takich mistrzów tele- dysku jak Tim Pope z awangardowymi poszu- Studiując na Wydziale Sztuk Pięknych UMK kiwaniami Józefa Robakowskiego i Warsztatu w Toruniu, poznał Józefa Robakowskiego Formy Filmowej. Realizował psychodeliczne, i grupę artystów związanych z tak zwanym z rozmysłem kręcone na zepsutej, przeter- Łódzkim Ruchem Progresywnym oraz ar- minowanej taśmie filmowej zdjęcia, a potem 388 389

innymi: Tomasz Szwed, Tomasz Lewandowski, zycznych energii Wieczory mają się dobrze Piotr Bakal, Piotr Woźniak, Andrzej Ciborski, (w momencie pisania tego artykułu zbliża Z POZNANIA Andrzej Lajborek, zespół Good Staff, Kwartet się trzydziesty piąty) i nic nie wskazuje, aby ProForma czy Wolny Elektron. w najbliższym czasie zniknęły z artystycznej mapy. Wszystko to sprawia, że na Wieczorach z Pio- senką Nieobojętną, choć nieco długich, bo Znaleźć miejsce, w którym słowa mają sens z reguły dwuipółgodzinnych, nikt się nie nu- i pośpiewać sobie wespół dzi i każdy znajdzie coś dla siebie. I to dzię- w klubie, gdzie gra dobry zespół. ki tej różnorodności i połączeniu wielu mu- Taki Wieczór mi się śni. Przemek Mazurek Już od początku organizatorom przyświecała idea, aby nie były to zwykłe popisy artystyczne, WIECZORY Z PIOSENKĄ NIEOBOJĘTNĄ solowe recitale czy forma konkursu. Dlatego Wieczory dają przestrzeń wszelkim artystom – amatorom czy profesjonalistom – na poka- Nie ma w życiu nic lepszego, zanie własnych interpretacji bądź autorskich niż wieczorem wyjść z kolegą pomysłów na piosenkę. Dodatkowym walo- albo żoną czy kochanką i jej psem… rem jest fakt, że wszystko wykonuje zespół Można nawet wziąć teściową, muzyczny, więc o żadnej sztuczności nie ma + Z POZNANIA bo wrażliwa jest na słowo. tu mowy. W praktyce możemy więc w ostatnie Znaleźć miejsce, w którym słowa mają sens… wtorki miesiąca (bo wtedy na ogół odbywają się Wieczory) pośpiewać wspólnie znane, pol- aki słowami rozpoczynał się i rozpoczy- skie evergreeny, usłyszeć piękną, liryczną in- nać się będzie każdy następny Wieczór terpretację piosenki (na przykład z tekstem + ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Tz Piosenką Nieobojętną, który od trzech Agnieszki Osieckiej czy Jeremiego Przybory), i pół roku odbywa się w poznańskim klubie poznać nową piosenkę poznańskiego barda czy Cafe Dylemat. Wieczór, który przyciąga co- usłyszeć kabaretowe propozycje Klubu Szyder- raz większą rzeszę miłośników piosenki – do ców Bis. tego stopnia, że coraz częściej brakuje wolnych miejsc. Ta ostatnia grupa wykonawcza to kabaret literacki, który narodził się w trakcie Wie- Warto zacząć od genezy, a ta jest dosyć odległa czorów. Należą do niego: Przemek Mazurek w czasie. Pomysłodawca Przemek Mazurek ha- (pomysłodawca, autor piosenek), Krzysztof sło „piosenka nieobojętna” usłyszał przed laty Dziuba (aktor, wokalista), Dominika Dobro- z ust Andrzeja Poniedzielskiego i to skłoniło sielska (wokalistka, laureatka wielu festiwali go do stworzenia audycji radiowej o takim piosenki artystycznej) i Bartłomiej Brede (po- właśnie tytule – najpierw prowadzonej w zie- eta związany niegdyś z Piwnicą pod Baranami lonogórskim studenckim Radiu Index, później czy kabaretem Zielone Szkiełko). Towarzyszy przeniesionej do poznańskiego Radia Emaus. im zespół w składzie: Michał Ruksza (piano), Cztery lata temu Przemkowi i grupie muzycz- Wojciech Winiarski (gitara), Paweł Głowacki nych przyjaciół zaświtał pomysł stworzenia (gitara basowa) i Robert Rekiel (instrumenty cyklicznych spotkań, można by powiedzieć: perkusyjne). przestrzeni wymiany słów i melodii. Na pro- pozycję takich cyklicznych spotkań przystał Warto nadmienić, że na prawie wszystkich właściciel klubu Cafe Dylemat. Pomysłu na spotkaniach pojawia się gość specjalny z mi- nazwę nie trzeba było długo szukać. nirecitalem. Wśród zaproszonych byli między 390 391

Przygodę z Festiwalem Piosenki Studenckiej OD URODZENIA (obecnie Studenckim Festiwalem Piosen- Z RAWICZA ki) w Krakowie rozpoczął w 1969 roku. Jego No, coś w tym jest – przyznaje Jacek Pietrzyk, piosenki śpiewały wówczas Anna Ratusińska rocznik 1960. – Przecież tyle lat razem nie wy- i Anna Szmeterling (Jantar). Ostatni raz wy- stępowaliśmy, a czujemy się, jakbyśmy ćwiczyli stąpił na SFP z grupą Koniugacja, do której codziennie – dodaje. Jacek przyjechał na próbę należeli jego uczniowie z rawickiego liceum. z Wrześni. Na co dzień handluje samochoda- Znaleźli się wówczas kolejny raz w gronie mi. Ale zamiłowania do występowania na sce- laureatów najstarszego polskiego festiwalu. nie nie zatracił. A było to w roku 1987. Stanisław Zasada i inni cy), nagrodziło następujących wykonawców: To zasługa Mariana – odzywa się Dorota Łu- I miejsce (jednocześnie nominacja do finału Grupa Koniugacja obchodzi w tym roku swo- kowiak, z tego samego „pokolenia” koniuga- FESTIWAL ARTYSTYCZNY KONIUGACJE 53. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krako- je czterdziestolecie. Istniała w kilku formach. cyjnego co Jacek. Marian to Marian Przybył, wie – zespół Trzy Tony Gruzu (Zielona Góra); Jako zespół poezji śpiewanej była laureatem III ich dawny nauczyciel. W zespole wszyscy mó- II miejsce – zespół Smutne Piosenki (Poznań); nagrody w Zamkowych Spotkaniach z Poezją wią mu po imieniu. i 8 kwietnia 2017 roku w Domu Kultury III miejsce – duet Violet Ultra (Wrocław). Do Śpiewanej – Olsztyn 1986. Jako teatr – z owoc- w Rawiczu odbył się pierwszy Festiwal udziału w 45. Ogólnopolskim Turystycznym ną współpracą Przybyła i Pawłowskiego (au- Jacek i Dorota występowali razem na scenie 7Artystyczny Koniugacje. Celem Festiwa- Przeglądzie Piosenki Studenckiej Bazuna 2017 tora wierszy, do których Marian Przybył pi- szkolnego teatru, który przeszło 30 lat temu lu jest promowanie i propagowanie piosenki w Przywidzu nominowano dwa duety: Mazur- sze muzykę) – Koniugacja została laureatem założył Przybył. Teraz dawni licealiści reak- poetyckiej, ze szczególnym uwzględnieniem kiewicz/Bielawa (Sława) oraz Maciej Mielca- Temaforu (Cieszyn 1978) i OFTA (Gdańsk tywowali zespół i przygotowują się do jubile- + Z RAWICZA + piosenki autorskiej o wysokich walorach ar- rek & Adam Konieczny (Leszno). Wyróżnio- 1979). Działała również Grupa Redakcyjna, uszowego koncertu – ma się odbyć w lutym. tystycznych. A więc inspiracja młodych talen- no również Klaudię Szarowską (Sieradz) oraz która korespondowała z ulubionymi twórcami. tów do poszukiwań artystycznych w dziedzinie Kacpra Przybyłę (Wierzchowo k. Złocieńca). nair Na próbie jest też Tomasz Karmiński, lekarz poezji, muzyki i muzycznych form scenicz- pediatra i dyrektor szpitala we Wschowie. Dy-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI nych. A także aktywizacja społeczności lo- Pomysłodawcą Festiwalu był Tomek Karmiń- rektorstwo jest pracą sezonową, jak zbieranie kalnej w zakresie rozwoju oraz popularyzacji ski, prezes Stowarzyszenia „Koniugacja”. Festi- truskawek – śmieje się. – Lekarzem jestem od kultury. wal zrealizowany został wspólnie z rawickim piętnastu lat, dyrektorem od trzech, a muzy- Domem Kultury, któremu dyrektoruje Dariusz Stanisław Zasada kiem od urodzenia – dodaje. W obecnym ze- Festiwal trwał dwa dni. Pierwszego dnia kon- Taraszkiewicz. spole gra na gitarze i aranżuje piosenki. certował zespół Stare Dobre Małżeństwo. KONIUGACJA – REAKTYWACJA Drugiego dnia odbyły się przesłuchania kon- MARIAN PRZYBYŁ I KONIUGACJA Karmiński chodził do rawickiego liceum kursowe. Dwunastu uczestników prezentowało w drugiej połowie lat 80. Występował z zespo- po dwa utwory, w tym jeden autorski. Do kon- Marian Przybył urodził się 8 grudnia 1948 dobywali nagrody na festiwalach te- łem jako gitarzysta. Mówi, że jest ze „średnie- certu finałowego jury zakwalifikowało ośmiu roku w Bojanowie (Wielkopolska). Maturę atralnych i przeglądach piosenki. Po go pokolenia «koniugantów»” (tak nazywają wykonawców, którzy zaśpiewali po jednym zdał w 1966 roku w Liceum Ogólnokształcą- Ztrzydziestu pięciu latach spotkali się, siebie – od nazwy zespołu: Koniugacja). utworze. Z recitalem towarzyszącym wystąpiła cym w Rawiczu. Po ukończeniu polonistyki żeby znowu razem wystąpić. grupa Koniugacja, której w kilku piosenkach na UAM w Poznaniu podjął pracę w swojej Siostry Marta Puślecka i Anna Pawluś (nazwi- towarzyszył gość specjalny – Jarosław Wasik. dawnej szkole. Współpracował w tym czasie Sobota. Za oknami złota polska jesień. A w ra- ska po mężach) to najmłodsze pokolenie. Naj- Całość błyskotliwie (a jednocześnie dyskret- z Teatrem Ósmego Dnia (pisał songi do takich wickim Domu Kultury, w dużej sali z witraża- pierw w Koniugacji występowała ich mama, nie) prowadził Bogusław Sobczuk, dyrektor spektakli jak: Jednym tchem, Musimy poprze- mi, kilkanaście osób w różnym wieku ćwiczy potem córka Anna. Ja nie chodziłam do liceum, artystyczny Studenckiego Festiwalu Piosenki stać na tym, co tu nazwano rajem na ziemi, śpiew i muzykę. Wszyscy byli uczniami rawic- ale jak zespół się reaktywował, to mnie namó- w Krakowie. Wizja lokalna, Przecena dla wszystkich… Jed- kiego ogólniaka. Jedni zdali maturę trzydzieści wiły – wyznaje Marta. nocześnie komponował piosenki do tekstów lat temu, inni dwa lata temu. Co ich łączy? Ta Jury w składzie: Jarosław Wasik, Jowita Au- poetyckich (Różański, Achmatowa, Barańczak, sama pasja – mówią. Pasją zaraził ich polo- Sara Kicińska i Wanda Ryznar liceum skoń- gustyniak, Dariusz Taraszkiewicz, Marian Leśmian, Staff, Mandelsztam, Pawłowski, Ta- nista. Siedzi w sali z witrażami i przysłuchuje czyły niedawno, teraz studiują. Co je przycią- Przybył, Bogusław Sobczuk (przewodniczą- gore, Locke). się próbie. gnęło do zespołu? Sara: Bo tutaj zwraca się 392 393

uwagę na słowo. Wanda: To, o czym śpiewamy, przerwach licealistów z tomikami Różewicza, kojarzenia ich z ówczesną sytuacją polityczną na rękach i rzucili w kąt, blisko widowni. Do nawiązuje do życia. Stachury, Bursy. Młodzież była wtedy bardziej Polski rządzonej autorytarnie przez „prze- końca przedstawienia musiała udawać trupa. oczytana niż dzisiaj. Widok kogoś z tomikiem wodnią siłę narodu” i związanej wiernopod- Z młodymi świetnie się dogadujemy – mówi poezji nie budził zdziwienia – przyznaje dziś. dańczym sojuszem ze Związkiem Sowieckim. Po każdym występie dostawałam brawa za to, Wojciech Danielczyk, rocznik 1954. Wystę- Nasz teatr kontestował tamtą rzeczywistość, że tak umiem upaść i leżeć nieruchomo – opo- pował kiedyś w Koniugacji, do dziś pracuje W listopadzie 1977 roku zakłada w rawic- ale nie był teatrem politycznym – zarzeka się wiada Dorota. – I mimo poobijanych kolan w liceum, w zespole śpiewa w chórku. – Śpiew kim ogólniaku uczniowski Teatr Poezji. Rok Przybył. – To było wołanie o świat wartości. byłam zadowolona, że ktoś to w ogóle widzi. jest moją pasją. później, wspólnie z Henrykiem Pawłowskim, Chodziła do klasy humanistycznej. Przez te- rawickim poetą i też polonistą, zakładają Trudno jednak nie zgodzić się, że teksty były atr zawaliła matematykę, chemię i fizykę. Nie Z RÓŻEWICZEM POD PACHĄ Grupę Teatralną Koniugacja. Nazwę wymy- odważne. W wykorzystanym w spektaklu podeszła do poprawki. Wykalkulowała sobie, ślił Pawłowski. Koniugacja to fachowa nazwa wierszu polskiego poety Leszka Aleksandra że będzie powtarzać drugą klasę, ale o profi- Jest rok 1971. Marian Przybył, młody absol- odmiany czasownika. My też, jak czasowniki, Moczulskiego padały słowa: lu ogólnym, której wychowawcą i polonistą went polonistyki na Uniwersytecie Adama odmieniamy się przez czasy, tryby, strony, osoby był Przybył. Nie pożałowała. Lekcje polskiego Mickiewicza w Poznaniu, zaczyna pracę w ra- – tłumaczy Pawłowski. – Słowo „być” jest pod- Do czego mnie przymierzacie były jednym prawdziwym teatrem – wspomina wickim liceum. To szkoła z tradycją – powstała stawą świadomości każdego człowieka – dodaje. Do buntu czy do grzeczności. Łukowiak. – Nawet „Dziady” dało się lubić… w 1920 roku, zaraz po odzyskaniu niepodle- Uczniowski teatr z Rawicza zawojuje wkrótce a szczególnie Wielką Improwizację. głości. Gdy wybuchnie wojna, młodzież będzie Polskę. Co na to dyrekcja szkoły? – pytam Mariana się uczyła konspiracyjnie – lekcje będą dawać Przybyła. Byłem wdzięczny za to, że mi „nie Dawni uczniowie chwalą Przybyła, że potrafił nauczyciele zamkniętej przez okupanta szkoły. RĘCE KRZYŻEM przeszkadzano” – odpowiada dyplomatycznie. docenić ich zainteresowania, które wykracza- ły poza oficjalny program nauczania. Dorota + Z RAWICZA + Gdy Przybył zaczyna uczyć w liceum polskie- Tak stoimy – ręce krzyżem Być może dlatego, że licealiści z Rawicza zdo- Łukowiak opowiada, jak koleżanka pożyczyła go, w Polsce panuje komunizm. Minęły prawie sposępniali i wyniośli bywali laury w całym kraju. W 1978 roku jej Narkotyki Witkacego. Książkę musiała od- dwa lata od krwawego stłumienia strajków na tu, gdzie bieda się przybliża Koniugacja była laureatem Ogólnopolskiego dać za dwanaście godzin. Nie miała wyjścia, Wybrzeżu. Ekipa Gierka za zagraniczne kre- ku granicy samotności. Festiwalu Teatrów Małych Form w Cieszy- czytała na lekcjach. Na polskim też. Przybył

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI dyty zacznie wkrótce „modernizować” kraj. Gdzie czas mierzy wciąż tak samo nie, rok później Ogólnopolskiego Festiwalu omawiał z klasą twórczość Żeromskiego, Po siermiężnych latach rządów Gomułki wielu nieprzekupny bieg wskazówek; Teatrów Amatorskich w Gdańsku, a w 1980 przyłapał ją. Pokaż, co tam masz – zawołał do ludziom istotnie materialnie żyje się lepiej (nie i uśmiechy tak jak bramy roku dostała się do finału Ogólnopolskiego siebie zajętą czym innym uczennicę. – Czytaj wiedzą jeszcze, że wkrótce nadejdzie krach). zamykamy na zasuwy. Przeglądu Teatrów Studenckich w Kielcach. dalej – powiedział, gdy zobaczył tytuł. W oficjalnej propagandzie panuje urzędowy Było o nich głośno. optymizm. Ale gierkowska Polska nie wszyst- To fragment wiersza słynnego rosyjskiego bar- ESBEK ZAMIAST DZIENNIKARZA kim się podoba. Elity dostrzegają manipulację da Bułata Okudżawy, który złożył się na jeden UDAWAĆ TRUPA i fałsz oficjalnego życia. Rodzi się opozycja z tekstów najsłynniejszego spektaklu Koniuga- W lutym 1980 roku z Marianem Przybyłem demokratyczna i alternatywna kultura – jako cji. Tytuł Tak stoimy – ręce krzyżem też wzięli Dorota Łukowiak zaczęła naukę w rawickim umawia się dziennikarz. Mówi, że chce napi- wyraz buntu wobec systemu politycznego z Okudżawy. W spektaklu ktoś śpiewał przej- liceum w 1978 roku. Koleżanka zaprowadziła sać artykuł o jego teatrze. Spotykają się w re- PRL. Marian Przybył od czasów studenckich mujące słowa innego rosyjskiego poety – Dy- ją na próbę Koniugacji. Byłam dobra z recytacji stauracji na rynku, naprzeciwko ratusza. Po związany jest z powstałym w Poznaniu jesz- mitra Mereżkowskiego: i spodobało mi się – wspomina. Ale na trzygo- czterdziestu minutach rozmowy mężczyzna, cze w połowie lat 60. Teatrem Ósmego Dnia dzinnych próbach, które odbywały się po dwa który podawał się za dziennikarza, wyciąga – jego spektakle to zawoalowane, ale ironiczne Kierujący nasze oczy razy w tygodniu, nie tylko recytowała wiersze. legitymację Służby Bezpieczeństwa. Wiedział komentarze na temat peerelowskiej rzeczywi- Na wschód bladą mgłą owiany, Było dużo ruchu scenicznego i pantomimy. To o nas wszystko – mówi trzydzieści dwa lata stości. Przybył pisze dla „Ósemek” muzykę. Dzieci smutku, dzieci nocy były ciężkie ćwiczenia – opowiada po latach. później Przybył. – Dał mi propozycję, żebym Na proroka wciąż czekamy Pamięta swój pierwszy spektakl. W Tak sto- z podróży po Polsce z moim teatrem przekazy- Jako nauczyciel chce zarazić teatrem swoich imy – ręce krzyżem wypowiedziała tylko jed- wał mu informacje o różnych środowiskach. To uczniów. Uważałem, że „nauczanie literatury To był spektakl o zniewoleniu i śmierci – opo- no zdanie. Nie pamięta już nawet, jakie. Ale był odrażający szantaż. poprzez teatr” to najlepsza droga do rozwoju wiada Przybył. W tamtych czasach słowa takie była jedną z głównych bohaterek – w połowie duchowego i artystycznego młodego człowieka jak „wolność” czy „zniewolenie” były na po- spektaklu ktoś oddał do niej strzał, a ona pa- W sierpniu tego samego roku w Polsce wy- – mówi. Czasy są sprzyjające: Przybył widzi na litycznej cenzurze. Władza jak ognia bała się dła na scenę. Potem inni aktorzy przenieśli ją buchną strajki, powstanie Solidarność. Ale 394 395

w lutym nikt nie ma jeszcze o tym poję- czyńskiej oświaty, jego uczniowie pisali teksty go namawiać, żeby przyszedł). W rawickim WYPROSTUJ SIĘ cia. W represyjnym państwie SB wydaje się do kuratoryjnego pisma, które w niczym nie Domu Kultury zebrało się prawie czterysta wszechpotężna. przypominało nudnego biuletynu. Jechali na osób. Bawiono się trzy godziny. Jestem z nich dumny, że zachowują dystans przykład na wywiad z poetą księdzem Janem wobec tego, co jest nieważne, i swój niezależ- Zrozumiałem, że to koniec naszego teatru – Twardowskim albo korespondowali z Gustawem Po benefisie tak się zapalili, że postanowili ny sposób myślenia – mówi Marian Przybył Przybył wraca do rozmowy sprzed trzydziestu Herlingiem-Grudzińskim – wspomina. współpracować ze sobą dalej. Żeby łatwiej o swoich „koniugantach”. Dla niego Koniu- dwóch lat. Jedzie jeszcze z zespołem na Ogól- było im działać, na początku tego roku za- gacja to coś więcej niż zespół, który da jeden nopolski Przegląd Teatrów Studenckich do Rok temu, po czterdziestu latach pracy nauczy- łożyli stowarzyszenie Ruch Artystyczny czy drugi koncert. To jest próba wychowania Kielc. W maju rozwiązuje Koniugację. – Bałem cielskiej, Marian Przybył odszedł na wcześniej- Koniugacja. Tomasz Karmiński został pre- moralnego – mówi. – W naszej grupie zawsze się wikłania młodzieży w ówczesną politykę – szą emeryturę. Był to rodzaj buntu. Dawniej zesem, Dorota Łukowiak – członkiem za- obowiązywała zasada wyprostowanej postawy. mówi. – Nie mogłem ich narażać. szkoła prowokowała do akceptacji poglądów lub rządu i menedżerem. Od kilku miesięcy przeciwstawiania się im, była poszukująca – tak przygotowują koncert na 35. rocznicę po- Pierwszym przykazaniem zespołu jest słowo Henryk Pawłowski przyczyny końca pierw- tłumaczy swoją decyzję. – A dzisiaj liceum to wstania Koniugacji. Odbędzie się w lutym „rozwój”. Powtarzam im: Nie pytaj o cele, ale szej Koniugacji widzi inaczej. – Zaczęto nam jest kurs do matury. przyszłego roku. Po koncercie będą działać o rozwój – mówi. – Ja mam nadal ich rozwijać, zarzucać, że robiąc w szkole teatr na poziomie dalej. a oni mnie. studenckim, manipulujemy młodzieżą. Mówio- ZROBIŁ AWANTURĘ no, że ci młodzi nie rozumieją tego, co grają – opowiada. – Doszliśmy więc do ściany. Dwa lata temu rawicki ogólniak świętował dziewięćdziesięciolecie. Na jubileusz zjechali Gdy w kraju trwa solidarnościowy karnawał, się absolwenci. Byli też dawni „koniuganci”. Po + Z RAWICZA + Przybył myśli o doktoracie i pochłonięty jest uroczystościach poszli na piwo, powspominali sprawami rodzinnymi – ma małe dziecko. dawne czasy, pośpiewali stare teksty. Kilka dni Skromna pensja nauczycielska ledwo pozwala później do Doroty Łukowiak zadzwonił dawny związać koniec z końcem. Nie myśli na razie kolega z Koniugacji, który mieszka w Szwecji.

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI o „nauczaniu literatury poprzez teatr”. Pawłow- – Może byśmy zrobili Marianowi benefis? – za- ski angażuje się w Solidarność. proponował.

Odrodziliśmy się w 1984 roku – Marian Przy- Pomysł się spodobał. Ale żeby zrobić benefis, był znowu się ożywia. – Ale już nie jako teatr, trzeba mieć powód – mówi Dorota Łukowiak. tylko Zespół Poezji Śpiewanej. Pojechali do Zadzwoniła do szkoły, żeby zapytać, czy Ma- poznańskiej Areny na koncert Młodzi Wiel- rian Przybył będzie miał jakąś okrągłą rocznicę kopolanie. Koncert był propagandowy, na wi- – urodziny albo coś innego. Trafiła idealnie: downi siedział konsul radziecki. Oni zgłosili powiedzieli jej, że we wrześniu następnego odważny repertuar: chcieli śpiewać między roku Przybył będzie obchodził czterdziesto- innymi Czesława Miłosza. Miłosza cenzura im lecie swojej pracy nauczycielskiej. Powód do wycięła. Zaśpiewali więc wiersze poznańskie- benefisu był. Odgrzebali stare teksty koniuga- go poety Wincentego Różańskiego. Być może cyjne i zaczęli się spotykać na próbach. Przy- jego metafory były nieczytelne dla niektórych jeżdżało ze dwadzieścia osób: z Poznania, Wro- odbiorców i dlatego pozwolili nam go śpiewać cławia, Leszna, Wrześni, Murowanej Gośliny – śmieje się dzisiaj Przybył. Zdobyli pierwsze i oczywiście z Rawicza. Wszystko odbywało się miejsce. w tajemnicy przed ich dawnym nauczycielem. W końcu dowiedział się i zrobił nam awanturę W kolejnych latach zdobywali laury na festi- – opowiada Łukowiak. – Ze skromności. walach poezji śpiewanej, piosenki studenckiej i konkursach recytatorskich. Na początku lat Benefis odbył się w maju 2011 roku (Mariana 90., kiedy Przybył został wicekuratorem lesz- Przybyła jego dawni uczniowie musieli dłu- 396 397

Każdy dzień Giełdy wypełniony był zdarzenia- zaczęła również Giełdowa Scena Pod Meta- mi rozpoczynającymi się w południe i kończą- forą – miejsce w centrum miasta, w którym ZE SZKLARSKIEJ PORĘBY cymi się kolejnego dnia rano. Najważniejsza każdego dnia od południa do wieczornego była piosenka; wokół niej przecież przez lata koncertu występowali wykonawcy Giełdy, snuła się nad Kamienną historia corocznych prezentując swoją twórczość. Główna scena spotkań. Jubileuszowa Giełda w rozmachu giełdowa, z barwną scenografią, światłami swego świętowania miała dotknąć wielu dzie- i techniką, musiała poczekać na swoją kolej. dzin kulturalnych, artystycznych i towarzy- To na środę zaplanowane było rozpoczęcie skich. Sięgnięto do źródła powstania Giełdy: Giełdy z hymnem śpiewanym przez Szare do turystyki śpiewanej. Aktywność studencka Łosie Giełdowe. Natomiast już wtorkowego Beata Jelonek Porządkowanie archiwów Giełdy doprowadziło i związane z nią rajdy były zaczynem spotkań wieczora, przed oficjalnym rozpoczęciem do przekonania, że choć wiele cennych i cieka- w Bazie Pod Ponurą Małpą. Pół wieku temu festiwalu, odbył się pierwszy koncert nocny. PÓŁ WIEKU wych pamiątek jest już w zasięgu ręki, znacz- każdy rajd był okazją do poznania nowych W czasie jubileuszowej Giełdy zaplanowa- nie więcej giełdowych wspomnień znajduje piosenek i wymiany ich między środowi- no aż pięć koncertów nocnych, ale właśnie się na prywatnych strychach i w szufladach, skami akademickimi. Z chwilą wymyślenia ten pierwszy oczekiwany był z największym ięćdziesiąta Ogólnopolska Turystyczna najwięcej natomiast w pamięci uczestników Giełdy przez wrocławskich studentów wy- zaciekawieniem. Giełda Piosenki w Szklarskiej Porębie imprezy. Udało się nawet zebrać wspomnie- miana taka zaczęła odbywać się przy ogni- Pprzeszła do historii. Baza Pod Ponurą nia pierwszych organizatorów i wykonaw- sku, a później na scenie Giełdy w Szklarskiej Wtorkowy koncert miał być sentymentalnym PORĘBY + + ZE SZKLARSKIEJ Małpą w Szklarskiej Porębie kolejny raz układa ców, którzy w piękny sposób opisali począt- Porębie. powrotem do pierwszej Giełdy. Odbył się się do zimowego snu. Od wiosny jak co roku ki Giełdy i czasy przedgiełdowe. Jednak po w miejscu pierwszej sceny, na trawie niedale- rozpocznie się odliczanie dni do sierpnia. wstępnym i bardzo pobieżnym przejrzeniu W poniedziałek giełdowy wyruszył Rajd Ju- ko ogniska, z odtworzoną wiernie scenografią zawartości owej historii podjęto jedyną chy- bileuszowy pod hasłem „Śladami Ponurej pierwszej edycji imprezy. Koncert zapowiadał Dokładnie rok temu, gdy opowiadałam komuś ba słuszną decyzję – że na 50. Giełdzie należy Małpy”. Na karkonoskie szlaki wystartowa- się niezwykle. Do udziału zaproszeni zostali o planowanym jubileuszu 50. Giełdy Piosen- skoncentrować się na wspólnym świętowaniu, ło ponad 200 giełdowiczów zaopatrzonych laureaci pierwszych Giełd. Na historycznej

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI ki, nie mogłam wyzbyć się uczucia niepokoju na spotkaniach, powrotach, wspomnieniach w śpiewniki okolicznościowe. Uczestnicy scenie pojawili się członkowie zespołów Szta- przed nieuchronnym nadejściem początku i wzruszeniach, a archiwa i zebranie historii rajdu nie tylko śpiewali na trasach, ale mieli majza i Kapelusznicy. Zespół Sztamajza zdobył sierpnia 2017 roku. Wystarczyło zacząć wer- odsunąć nieco w czasie. Wtedy też powrócił również okazję poznać ze śpiewniczków hi- Grand Prix pierwszej Giełdy, a Kapelusznicy tować karty giełdowych wydarzeń, przeglądać pomysł tygodniowej Giełdy i planowany jubi- storię zawartych w nich piosenek. Edukacja z Tadeuszem Gosem, Jerzym Szymborem werdykty i stare zdjęcia, by uświadomić so- leusz zaczął się mieścić w przyciasnych ramach uczestników Giełdy nie była zamierzonym i Wojciechem Jarocińskim zdobyli wówczas bie, że przez lata stworzyła się historia niemal czasowych. celem. Raczej pojawiła się „przy okazji”, lecz pierwszą nagrodę za piosenkę. We wtorko- nie do ogarnięcia. Tę historię należało po- trzeba przyznać, że wystąpiła w bardzo atrak- wym koncercie usłyszeliśmy też Andrzeja kazać, wspomnieć, uczcić i zadumać się nad Grupa organizatorów, zwana od koloru stroju cyjnej formie Mroza z zespołem Kociołek – zdobywców nią. służbowego Pomarańczową Ekipą, rozpoczę- Grand Prix II Giełdy. Wystąpił też Krzysztof ła przygotowania w Bazie Pod Ponurą Małpą W poniedziałkowe popołudnie zostały Szczucki (autor hymnu giełdowego) i Krzysz- O 50. Giełdzie Piosenki mówiło się od dawna. na tydzień przed planowanym rozpoczęciem otwarte dwie wystawy jubileuszowe. Pierw- tof Piasecki, który pojawił się na 50. Giełdzie Nie było wątpliwości co do tego, że tę Giełdę festiwalu. Giełdowa społeczność zaczęła na- sza, ustawiona w centrum Szklarskiej Poręby, specjalnie na ten jeden wieczór. Obaj panowie należy świętować naprawdę godnie i z przytu- jazd na Bazę już w ostatnią sobotę lipca. Pole prezentowała głównie portrety ludzi Giełdy. reprezentowali zespoły Kiego Grzyba i Brylan- pem. Próby wyobrażenia sobie huczności tego namiotowe i okoliczne pensjonaty zapełniały Druga, eksponowana w Bazie Pod Ponurą towe Spinki. wydarzenia były raczej mgliste, a oczekiwania się, w ekipie organizacyjnej trwały ostatnie Małpą, ukazywała historię miejsc związa- wszystkich ogromne. Jedno było pewne: to przygotowania, a ogromna sterta drewna cze- nych z Giełdą, zdarzeń z pierwszych lat fe- Ten wieczór był pierwszym w serii wielkich musiało być „coś” i tego „czegoś” miało być kała na pierwsze ognisko. Uroczyste rozpalenie stiwalu i ludzi, którzy zaznaczyli ważne ślady emocji, spotkań i powrotów. Publiczność, dużo. Na 49. Giełdzie ktoś żartobliwie rzucił ogniska giełdowego nastąpiło zgodnie z pla- w historii, a których dziś już nie ma między siedząca na tej samej skarpie co pół wieku pomysł, że może by tak 50. Giełda, zamiast nem w niedzielę wieczorem; wiadomo było, nami. temu, mogła wysłuchać oryginalnych wyko- 4 dni, potrwała tym razem tydzień. Wydawało że ogień będzie płonął przynajmniej przez ty- nań piosenek, które zaśpiewała z artystami. się, że pomysł, choć tu i ówdzie przyjęty życz- dzień. Zgasł po dziesięciu dniach w środę, gdy Wtorek był drugim dniem rajdowych wędró- Od Turbacza wieje wiatr, Zgubione marzenia, liwie, pozostał bez echa. Bazę miał opuścić ostatni namiot. wek po okolicy. Tego dnia swoją działalność Niezapominajka, Ojczyzna, Noc jest na falach 398 399

– z dźwiękami tych piosenek i z wielkim wzru- Materacami Dmuchanym Rzeką Kamienną cierpliwie na swoich stałych bywalców, którzy również: Ryszard Żarowski, Piotr Bakal, Do szeniem znaleźliśmy się w latach 60. ubiegłego od wielu lat nie mogły się odbyć, co spowo- z gitarami i piosenką dotrwali do porannego Góry Dnem, Browar Żywiec, Seta, Jan Błysz- wieku. dowane było stanem zarówno Kamiennej, koncertu konkursowego. czak „Mufka”, Gasta Mire, Bądź Ciszą, Fart, jak i floty materacowej. Dmuchane materace, Apolinary Polek, Tomek Jarmużewski, Celtic Środa przyniosła kilka atrakcyjnych akcentów, którymi dysponują organizatorzy, pamięta- Piątek już od rana w każdym swoim deta- Tree i Waldemar Pawlikowski. Koncert był których głównym założeniem było wspólne ją pierwsze spływy. Jednak spływ Kamienną lu związany był z piosenką, która wypełniła magiczny jako całość, a każdy występ zapadł spędzenie czasu w oryginalny sposób. Odbył wrócił w czasie jubileuszowej Giełdy w pięk- całą przestrzeń Szklarskiej Poręby. Był bardzo w pamięć w swej pięknej odrębności. Ta noc się Rajd Retro w strojach turystycznych pamię- nym stylu. Odbyły się I Mistrzostwa Świata ważnym dniem dla młodych twórców; w go- też miała swój świt, a ognisko paliło się dla tających pierwsze Giełdy. Scena Pod Metaforą w Spływie Rzeką Kamienną Łódkami z Kory. dzinach przedpołudniowych odbył się jeden najwytrwalszych. serwowała piękne piosenki giełdowych wyko- Dodać warto, że hymnem tego spływu stała się z najważniejszych koncertów każdej Giełdy – nawców. W południe w Bazie Pod Ponurą Mał- piosenka Zgubione marzenia Elżbiety Żołnierz koncert konkursowy. Wzięło w nim udział 25 Sobota niebezpiecznie przybliżyła wszystkich pą rozpoczął się spektakl Teatru Kulinarnego i Wojciecha Jarocińskiego. Hymn odśpiewano, wykonawców. Jurorzy sprostali trudnemu za- do zakończenia festiwalu. Od samego rana i wspólne gotowanie na olbrzymiej patelni nad zwycięzców wyłoniono i najprawdopodobniej daniu i wydali werdykt, a poziom artystyczny konkursowicze mieli możliwość spotkania się ogniskiem gulaszu. Po południu przy ognisku mistrzostwa zagoszczą na stałe w kalendarzu był przyjemnie wysoki. z częścią jurorów i skorzystania z warsztatów. Mistrz Krzysztof Górski wydał 600 porcji po- giełdowym. Warsztaty poetycko-tekściarskie prowadziła trawy. W piątek, tradycyjnie, w muszli koncertowej poetka Aleksandra Bacińska, warsztaty gita- Sportowy czwartek zrealizowano, rozgrywając w Esplanadzie na profesjonalnej scenie wystę- rowe – muzyk i gitarzysta Przemysław Śle-

Po hymnie na głównej scenie odbył się dru- tradycyjny mecz piłki nożnej Giełda kontra pują nasi najmłodsi. W konkursie Od przed- dziuha. Warsztaty sprawdziły się jako świetna PORĘBY + + ZE SZKLARSKIEJ gi koncert nocny. Mile zaskakująca była duża Miasto. Turystyczny czwartek sprawił wielką szkola do Giełdola dzieci śpiewały piosenki forma kontaktu młodych twórców z artystami, liczba giełdowiczów biorąca udział w tegorocz- niespodziankę wielbicielom dalekich wypraw. znane z przedszkola czy szkoły, ale w pro- dały też możliwość uzyskania wskazówek od nej edycji festiwalu. Kiedyś, w pierwszych la- Nasz giełdowy bard, podróżnik i himalaista Je- gramie pojawiło się też kilka turystycznych jurorów w bardzo sympatycznej atmosferze tach, Giełda zaczynała się w piątek. Po dwóch rzy Kostrzewa odbył z giełdowiczami podróż hitów, bardzo dobrze zaśpiewanych przez na- wspólnej pracy nad utworami. dekadach konieczne okazało się przedłużenie W 80 minut dookoła świata, racząc gości fil- szych milusińskich. Dzieci śpiewały a capella imprezy i rozpoczynanie jej już w czwartek. mami, zdjęciami i opowieściami z najdalszych lub z towarzyszeniem instrumentów. Małej W sobotę tradycyjnie już od dziewięciu lat

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Spostrzeżenia stałych bywalców były bardzo zakątków Ziemi. Muzyczny czwartek Pod Emilce zagrał na gitarze jej tata – Jurek Filar, odbywa się wydarzenie niemające odpowied- optymistyczne: artystów i publiczności było Metaforą sączył się w pięknych klimatach do Adaś z Łodzi sam świetnie zagrał na gitarze, nika na żadnym innym festiwalu. W kon- w tę świąteczną środę przynajmniej tak dużo popołudnia, a wieczorem rozpoczęła się uczta śpiewając piosenki Mikroklimatu, a mała Li- kursie Nowe dzieła starych twórców startują jak w piątek na „zwykłej” Giełdzie. Środowy trzeciego koncertu nocnego. dzia z Hanią wykonały kilka turystycznych nasze gwiazdy. Jurorami w konkursie są jego koncert nocny, jak każdy kolejny, pomyśla- przebojów, w tym Niezapominajkę – laure- uczestnicy. Na tegorocznej Giełdzie odbyła się ny był tak, aby na scenie spotkali się artyści Podobnie jak poprzedniej nocy, tradycja i do- atkę II Giełdy. Koncert obserwowany był jak X edycja tego konkursu. Wśród dotychczaso- różnych pokoleń. W tę noc podziwialiśmy świadczenie łączyły się z młodzieńczą radością zawsze z dużą sympatią. Słuchano występów wych laureatów znaleźli się: Wacław Juszczy- Andrzeja Mroza, który dwa lata temu świę- tworzenia. Ten koncert przyniósł wiele wzru- tych, którzy kiedyś prawdopodobnie dopiszą szyn, Andrzej Mróz, Piotr Bakal, Mikroklimat, tował na Giełdzie 50-lecie pracy artystycznej. szeń i niespodzianek, jednak przede wszystkim kolejne strony giełdowej historii. Ryszard Żarowski, Bez Idola, Sklep z Ptasimi Wystąpili też: Zbigniew Stefański, zespół Bez była to noc powrotów i spotkań po latach. Piórami i Jerzy Filar. Tegoroczną edycję wy- Idola, Rafał Nosal i Darek Czarny, Tomasz W pięknych recitalach wystąpili: Słodki Ca- Wieczorny, czwarty już koncert nocny do- grał Wojciech Michalski. Z okazji jubileuszu Lewandowski, Małgorzata Lipińska, Mag- łus od Buby, Maciej Służała, Leonard Luther, pieścił najwrażliwszych odbiorców. Wspa- 50. Giełdy wydana została płyta ze studyj- da Turowska „Cytryna”, Przemek Śledziuha Leszek Kopeć i Cisza Jak Ta. Po wielu latach niałe recitale następowały jeden po drugim, nymi wersjami piosenek-laureatek konkursu i Jerzy Kostrzewa, a z młodszego pokole- nieobecności na Giełdzie wystąpili Grzegorz publiczność uczestniczyła w niezwykłym Nowych dzieł. nia między innymi: Chwila Nieuwagi, Póki Bukała i Wojciech Gęsicki. Wielką niespo- dynamicznym widowisku, a na scenie i wo- Co, Basia Beuth. Po koncercie każdej nocy dziankę sprawiły zespoły, które z okazji 50. kół niej widoczne były wzajemne relacje mię- Po konkursie odbyła się próba pobicia Gita- przy płonącym ognisku piosenka królowała Giełdy reaktywowały swą sceniczną obecność: dzy artystami i wytrawną publiką. Działo się rowego Rekordu Świata w Zespołowym Wy- do rana. Wszystkiego Najlepszego, Ukryty Zegarek dużo i działo się niezwykle. Po raz pierwszy konaniu Przeboju Turystycznego Pod Gołym i Oczy Mam Niebieskie. Na scenie zagościli przed giełdową publicznością wystąpili Ma- Niebem. Ten zwyczaj w żartobliwy sposób Czwartek od samego rana dał możliwości również: Na Bani, Celtic Tree, Bieguni, Ma- rek Andrzejewski i Jan Kondrak. Po wielu nawiązuje do wrocławskiego Gitarowego Re- świetnej zabawy, nawiązującej do historii rzena Nowakowska, Zielony Szlak i Małżeń- latach nieobecności z recitalem pojawił się na kordu Guinnessa, ale przez uczestników trak- Giełdy. Słynne Mistrzostwa Świata w Spływie stwo z Rozsądku. Ognisko giełdowe czekało scenie Marek Majewski. W tę noc zaśpiewali towany jest bardzo poważnie. 400 401

Sobotni wieczór stanowił kulminację dotych- nie ma z nami. Był to znacznie dłuższy film, czasowych zdarzeń i emocji jubileuszowej niż byśmy chcieli. Zakończyły go niekończące Giełdy. Koncert nocny rozpoczął, podobnie się brawa publiczności. jak w poprzednich latach, laureat poprzedniej Giełdy. W tym roku byli to zdobywcy Grand Oczywiście przyszła pora na tort urodzinowy. Prix 49. Giełdy – zespół Jan i Klan. Sprytnie uniknęliśmy tysięcy tekturowych talerzyków umazanych ekskluzywnym wy- Po tym występie rozpoczął się koncert wspo- piekiem z poleconej cukierni. Na widowni mnień, emocji i najwspanialszych tradycji zgasły światła, a na ekranie ukazał się piękny piosenki turystycznej i studenckiej. Na ekranie czekoladowy tort z płonącą świeczką. Pu- rozpoczęła się projekcja historycznego filmu bliczność pomyślała życzenia, na trzy-cztery z pierwszej Giełdy. Po raz kolejny cofnęliśmy zdmuchnęła tort (technika zadziałała idealnie) się do 1968 roku. Nagrodzoną piosenkę Oj- i w tym momencie w pięćdziesięciu różnych czyzna śpiewali studenci z Wrocławia – zespół miejscach na widowni wystrzeliły szampany! Sztamajza. Ekran został płynnie wygaszo- To był najpiękniejszy toast wzniesiony w tym ny, rozbłysły światła, a na scenie w licznym miejscu i najbardziej zdyscyplinowana, spe- składzie, z uśmiechami na twarzach, zespół cjalnie wyselekcjonowana grupa szampańska.

Sztamajza zaczął śpiewać Ojczyznę. Łzy Koncert na chwilę zakłócił krótki rzęsisty PORĘBY + + ZE SZKLARSKIEJ wzruszenia były nie do opanowania. Byliśmy deszcz, zaintonowany przez Wolną Grupę świadkami historii, która od pół wieku działa Bukowina piosenką Rzeka. Po ostatnim kon- się w tym niewielkim zakolu rzeki, w Bazie cercie nocnym ognisko przygarnęło najwy- Pod Ponurą Małpą. trwalszych nocnych śpiewaków. Kolorowe światła na scenie ostatni raz ucieszyły Giełdę Noc dopiero się zaczynała. Wzruszenia zja- i zgasły. wiały się równie często i licznie jak nasze gwiazdy wieczoru. Po wielu latach przyjechał „Niedziela o dziesiątej” to pożegnalne spotka- i zaśpiewał dla nas Wacław Masłyk, również nie, na które zaprasza giełdowiczów zespół Bez Waldemar Chyliński. Wystąpili też: Przyjaciele Idola. Jest to kameralny koncert odbywający Mirka Hrynkiewicza, Jerzy Filar, Wolna Grupa się na Scenie Nad Potokiem, przy dawnym Bukowina, Elżbieta Adamiak, zespół Mikro- Motelu „U Parylaka” nieopodal Bazy. klimat, Sklep z Ptasimi Piórami, Tony Milner, Bractwo Wiecznego Natchnienia, Piotr Pień- W południe zaczął się Koncert Laureatów, kowski i Wojtek Lachowski. odczytany został werdykt jury i na scenie zaprezentowali się ze swoimi piosenkami Występy wykonawców przeplatały rozmaite laureaci. W tym roku zwycięzcą konkursu niespodzianki. Syn Wacława Juszczyszyna na piosenkę został Janusz Kurowski z Łodzi, Tomek, świetny gitarzysta, idealnie przebrał a za najlepsze wykonanie jury uznało występ się za tatę, wtargnął na scenę i zaśpiewał jedną zespołu Bez Hałasu z Kędzierzyna-Koźla. Na- z piosenek Bukowiny, perfekcyjnie naśladując grodę im. Wojtka Bellona otrzymał zespół Pod śpiew i ruchy swojego ojca. Na scenie zagościł Fryzjerką, a nagrodę im. Jerzego Pawła Dudy na krótką chwilę redaktor Marek Niedźwiecki, – Tomasz Sawicki. Koncert Laureatów stał który specjalnie przyjechał z Warszawy, by zło- się w tym roku też okazją od uhonorowania żyć Giełdzie urodzinowe życzenia. W pięknym i przedstawienia ludzi, których najczęściej nie filmie autorstwa Ryszarda Żarowskiego na widać, a bez których Giełda nie odbyłaby się. ekranie przedstawione zostały osoby związane Akustycy, scenografowie, radiowcy, graficy, z Giełdą i z piosenką studencką, których już obsługa, nieco bardziej niż inni rozpoznawal-

Koncert nocny Eli Adamiak, fot. Małgorzata Chwalisz 402 403

ni konferansjerzy. Podziękowano obecnym or- Łączna liczba wykonawców, którzy wystąpili trwa do 51. Giełdy. Dopiero wtedy bowiem Dokładnie rok temu, gdy opowiadałam ko- ganizatorom i przyjaciołom Giełdy, wręczając na scenach giełdowych, to około 300 osób. Do Giełda skończy 50 lat. Nasza Jubilatka otrzy- muś o planowanym jubileuszu 50. Giełdy Laur im. Szarego Łosia Giełdowego. Wśród tego trzeba doliczyć 10 konferansjerów i grupę mała w urodzinowym prezencie imprezę, na Piosenki, nie potrafiłam się wyzbyć uczucia wyróżnionych znaleźli się też organizatorzy około 35 dzieci z konkursu Od przedszkola do jaką zasłużyła, a tak udane wydarzenie z pew- niepokoju. Równie silna była niecierpliwość pierwszych Giełd, którzy nadal przyjeżdżają Giełdola. Ten obraz robi wrażenie. nością daje energię na kolejne lata trwania i chęć znalezienia się w miejscu, do którego tę- do Szklarskiej Poręby. Uhonorowani zostali najstarszego w Polsce turystycznego festiwalu skni się już od popołudnia pierwszej niedzieli przedstawiciele najstarszych i najmłodszych * piosenki studenckiej. sierpnia. wykonawców, a na ich ręce złożono podzię- kowania dla wszystkich artystów, którzy przez Myślę o małej, kilkunastoosobowej Pomarań- pół wieku współtworzyli tę imprezę. Specjalny czowej Ekipie, o liczbie zdarzeń, które miały Laur im. Szarego Łosia otrzymała też giełdo- miejsce nad Kamienną w sierpniu, a także wa publiczność. Po koncercie każdy mógł się o liczbie artystów współtworzących to wyda- sfotografować z Laurem, a po Giełdzie otrzy- rzenie i tłumach publiczności, która nadawa- mać pamiątkowe zdjęcie. Giełdę zakończył ła sens wszystkiemu. Przeprowadzenie tego tradycyjny hymn, a ostatnie jego wersy znów festiwalu nie było łatwym zadaniem. Ale jest za rok się zobaczymy na Giełdzie Piosenki jeszcze ta druga strona: zaangażowanie i ener- jak co roku były pocieszeniem na otarcie łez gia Pomarańczowych, życzliwość i uśmiech

pożegnania. każdego spotkanego w Bazie człowieka. Arty- PORĘBY + + ZE SZKLARSKIEJ ści, których wspominam z wielkim uznaniem Ostatni dzień Giełdy dobiegał końca. Po i szacunkiem. Ich zrozumienie dla wyjątkowo- wszechobecnych masowych pożegnaniach ści całej sytuacji, ich krótkie recitale, na które i uściskach wszyscy zaczęli się spieszyć, wyrazili zgodę, żeby wszyscy inni wykonawcy opuszczając Bazę Pod Ponurą Małpą i dolinę też zdążyli zagrać, dostosowanie się do rygory- Kamiennej. W Bazie pozostały plamy zżółkłej stycznych zasad panujących przy scenie i trzy-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI trawy po namiotach, tlące się ognisko i nie- manie się ram czasowych. I jeszcze to, że są oni liczna grupa giełdowiczów, którzy postanowili współtwórcami festiwalu, występując zupełnie jeszcze nie wracać do domu. I oczywiście Po- bez honorariów. I wreszcie to, że wszyscy, iden- marańczowa Ekipa. tyfikując się z tym miejscem i wydarzeniem, tworzą wspaniałą atmosferę. Tak to wszystko * trwa.

Wielki jubileusz skłania do podsumowań W czasie pożegnań ktoś bardzo miły powie- i refleksji. Miniona Giełda w liczbach wyglą- dział mi: To nie była tylko Giełda Piosenki. To da imponująco: odbyło się osiem koncertów było wydarzenie kulturalne. Dużo racji było w Bazie Pod Ponurą Małpą, siedem koncertów w tych słowach. Bellonowskie wspólne byto- na scenach poza Bazą (Pod Metaforą, w mu- wanie nie ograniczyło się do śpiewania lub szli koncertowej w Esplanadzie, na Scenie nad słuchania piosenek. To było wspólne wędro- Potokiem). Przeprowadziliśmy 10 imprez to- wanie po szlakach i wspomnieniach, to było warzyszących (między innymi ogniska z recita- uczestniczenie w historii, którą tworzyli ludzie lami, rajdy, prelekcje, Rekord Gitarowy, warsz- będący obok, blisko. To były wszystkie spotka- taty, Teatr Kulinarny, Spływ Rzeką Kamienną). nia po latach, powroty na Giełdę, powroty na scenę. Tego doświadczyliśmy wspólnie, a dzię- W koncertach wystąpiło 98 podmiotów wy- ki tej nieco dłuższej Giełdzie – nabyliśmy się ze konawczych (zespoły, duety, soliści). Ponie- sobą trochę bardziej niż zwykle. Gdy ucichły waż część wykonawców występowała w kil- ostatnie dźwięki hymnu kończącego Giełdę, ku miejscach, zagranych zostało 140 recitali. ogłoszony został Rok Jubileuszowy, który po- 404 405

Marcin Binasiak skutki ulotności materiałów drukowanych, Kto jest tym „oskarżonym”? Oczywiście Jan niedoborów bibliotecznych i organizacyjnych Poprawa. Człowiek-instytucja. Człowiek- nieporządków. Nie wynikało to jednak tylko -pasja. Samobieżna encyklopedia piosenki. BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ z potrzeb zmajstrowania przyzwoitej dyserta- Naczelny. cji, ale także z czegoś, co może się współcze- CZ. II śnie wydawać równie banalne co trywialne: Mógłbym obejrzeć Bonda. I pewnie mógł- poczucia obowiązku, dążenia do ładu, we- bym już teraz kliknąć w odtwarzaczu „open”, wnętrznej dyscypliny. A On patrzy w przy- umieścić na tacce wybraną płytę DVD, a po- szłość. On to widzi, dostrzega, co więcej – wie, tem szybko nacisnąć „close”, ale… w tej chwili że wszystko to jest ważne, bo ułatwia rzetelne dużo większą przyjemność sprawia mi uło- udokumentowanie Zjawiska. Zjawiska, któ- żenie w kilku wersach zestawu niskonakła- re w międzyczasie uległo przeobrażeniom, dowych świadectw odkrywania/dokumen- ale jego sens pozostał niezmienny: odkryć towania/upowszechniania. A jeszcze większą i opisać świat. I okolice świata czasami też. – świadomość, że przede mną jeszcze wielka „OSKARŻAM” TEGO, KTÓRY (JASNO)WIDZI literackiej (studenckiej i nie tylko), o czym Ten Po swojemu. praca, żeby zasłużyć na owo Estreicherowe wie – postanowiłem, począwszy od poprzed- miano, bo wykaz ten jest bez wątpienia upo- + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + a niezwykłą moc. Bez wątpienia. Za- niego numeru, zamieszczać tę „nieszczęsną” Tymczasem nastał koniec października śledzony rozlicznymi niedoskonałościami. chęca, dywaguje, inspiruje, namawia, bibliografię. Zgodził się, bo „nieszczęsna” jest i przyszła kolej na obiecaną drugą odsłonę Ale chętnie pracę tę podejmę i będę ją konty- Mprzypomina, pilnuje, wydzwania. nie dla Niego przecież. I tak, budowana latami benedyktyńskiego zadania – zebranie wszel- nuować, bo przeczuwam, że to może być dla Z rok temu w toku cotygodniowych (niekiedy pierwsza część „poooszła!”2. kich wydawnictw ujętych pod wspólnym ha- kogoś ważne. Dziękuję Ci za to, Janie. częstszych) wielominutowych rozmów telefo- słem „śpiewniki”. Ale nie tylko o śpiewniki tu nicznych zaproponowałem Mu zamieszczanie Mam Mu za złe i „oskarżam”. Zamiast siedzieć przecież idzie, także o inne, niekiedy prawie TYPOLOGIA WYDAWNICTW w „Piosence. Roczniku kulturalnym” dawno sobie spokojnie i po raz enty oglądać dowol- zupełnie niedostępne już publikacje, którymi obmyślanej bibliografii piosenki literackiej. nie wybrany film z ulubionej serii o pewnym zdecydowali się otworzyć wszyscy, co za zakres Abstrahując od definicji zamieszczonych

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Podchwycił. Nazwał mnie Estreicherem1 pio- brytyjskim agencie, siedzę, dumam i zwyczaj- zawodowych obowiązków obrali właśnie owo między innymi w specjalistycznej encyklope- senki literackiej. I dalej nuże zachęcać, dywa- nie trudzę się, jak tu „ugryźć” kolejną odsłonę odkrywanie świata i okolic. dii z zakresu wiedzy o książce3 tudzież dość gować, inspirować… bibliografii. Bo to „pod górkę” z poprzedniego popularnej encyklopedii muzyki4, w tej części numeru ma się nijak w stosunku do tego, co I On wie, że to jest bezwzględnie ważne, bo to bibliografii zostały zebrane i poddane klasyfi- Wie, że periodyk ów musi łączyć profesjona- – przez Niego – wykoncypowałem do bieżą- materiał archiwalny, dokumentacyjny, wręcz kacji wydawnictwa, które zwyczajowo określa lizm z popularnonaukowością, wodę z ogniem, cego numeru periodyku. Trudzę, ale… nie źródłowy. Że bez tego opisywanie Zjawiska się mianem śpiewników. Są to jednak publi- niekiedy kwiatek z kożuchem. Nie stosuje kija. nudzę się przecież. Przywołuję studenckie będzie tyleż trudne, co awykonalne. A że za kacje różnorodne, pośród których Czytelnik Marchewki w sumie też nie. Mimo tego po- czasy, kiedy na studenckich estradach Kra- opisywanie zabiera się coraz więcej osób, to odnajdzie antologie, wydawnictwa nutowe, woduje, że się człowiekowi chce, choć przecież kowa wsłuchiwałem się w niestudencką (?) warto tę machinę rozpędzać, ułatwiając dostęp zbiorki tekstów i śpiewniki. wcale nie musi. Żeby tak zawsze, wszędzie już twórczość Kaczmarskiego, Czyżykiewi- do materiału opałowego, jakim ma szansę stać i na wszystkich areałach życiowej aktywności cza, Sikorowskiego, Poniedzielskiego, Tercza, się ta właśnie bibliografia. Pozostaje żyć z na- Wziąwszy pod uwagę zawartość, przeznacze- chciało się chcieć… Tu widać (i czytać), że jed- Wolnej Grupy Bukowina, Kondraka, Turnaua, dzieją, że mimo wszystko materiałem opało- nie, układ, cechy opracowania muzycznego nak wielu się chce. I to bardzo. Dzięki Niemu, Kasprzyckiego, Zychowicza, Stępniak-Wilk wym w sensie metaforycznym jednak. I ja tę i treści przedmiotowego materiału warto za- przez Niego, czy w końcu… dla Niego. i dziesiątków innych nadwrażliwych, których nadzieję mam, i z tej przyczyny odkrywam uważyć, że: istnienie zdeterminowało moje wyobrażenie kolejne zabałaganione pokłady, które natych- yyAntologie wydawane są najczęściej przez Mam Mu za złe. Rok temu wydawało mi się, o piosence. O dobrej piosence. I pamiętam, miast chciałbym uporządkować, uzupełnić, organizatorów przeglądów/festiwali/giełd pio- że „mam pod górkę”, bo – od wielu lat groma- że kiedy przyszło mi mierzyć się naukowo sprecyzować, nie bacząc na czas, okoliczności senki i gromadzą możliwie szerokie spektrum dząc wszelkie publikacje poświęcone piosence z gatunkiem i jego twórcami, doskwierały mi i rozliczne obowiązki. utworów (zwykle tylko tekstów) wykonywa-

1 Karol Estreicher (22 listopada 1827 w Krakowie – 30 września 1908 tamże), polski historyk literatury i teatru, krytyk literacki, bibliograf, wieloletni dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej, nazywany „ojcem bibliografii polskiej” 3 Encyklopedia wiedzy o książce, Wrocław 1971 2 M. Binasiak, Bibliografia piosenki literackiej cz. ,I „Piosenka. Rocznik kulturalny” 2016, nr 4, s. 484–491. 4 Mała encyklopedia muzyki, Warszawa 1960. 406 407

nych na przestrzeni kolejnych edycji, prezen- Także zasięg terytorialny bibliografii ma ogra- ny spis piosenek, alfabetyczny spis pierwszych gach ważniejszych dostępnych via internet tując zróżnicowanie gatunku, a także oryginal- niczony zakres obejmujący zasięgiem publi- słów piosenek, alfabetyczny spis pierwszych bibliotekach. ność autorów; kacje wydane wyłącznie na terenie Polski, jak słów refrenów). yyWydawnictwa nutowe dedykowane są również ograniczony zasięg językowy – do PROWENIENCJA MATERIAŁU odbiorcom posiadającym dobrą znajomość polskich autorów i języka polskiego. Opraco- Gwoli kronikarskiej precyzji spieszę dodać, że czytania nut i potrafiących korzystać z zapi- wanie rejestruje wydawnictwa wydane w latach w niniejszym wykazie: Prezentowane publikacje zostały zarejestrowa- sów nutowych do celów artystycznych, na- 1962–2014, w związku z czym nosi znamiona yyBrakuje wydawnictw PTTK, których są ne w zasobach: ukowych czy edukacyjnych i zwykle – w kon- typowe dla bibliografii retrospektywnej. Ponie- setki, a może i tysiące, a których inwentaryza- yyJana Poprawy z Krakowa, tekście interesującego nas gatunku, jakim waż założeniem wykazu jest rejestrowanie wy- cja w chwili obecnej wydaje się tyleż koniecz- yyMuzeum Polskiej Piosenki w Opolu, jest piosenka – zawierają zapis fortepianowy, dawnictw związanych z określonym gatunkiem na, co niemożliwa; yyOśrodka Kultury Biblioteki Polskiej Pio- a także tekst zwykle umieszczony pod/nad tak zwanej kultury studenckiej – piosenką, jest yyW zasadzie nie znajdzie tu Czytelnik senki w Krakowie, nutami; on także bibliografią o ograniczonym zasięgu śpiewników harcerskich, których także jest, jak yywłasnych autora. yyZbiorek tekstów to najczęściej spotykana formalnym. niebezpodstawnie przypuszczam, niezliczona i najpowszechniej występująca forma wy- liczba, a które – wydane w latach 1910–2010 * dawnicza, niejednokrotnie zawierająca nie- Reasumując, niniejsze zestawienie jest biblio- – w sile 437 pozycji zostały zarejestrowane związane ze sobą teksty, które w określonych grafią retrospektywną o ograniczonym zakresie w znakomitej pracy magisterskiej im poświę- Zdając sobie sprawę, że gromadzenie cze- + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + gremiach uznawane są za popularne i lubiane, oraz ograniczonych zasięgach: chronologicz- conej5; gokolwiek może w niekontrolowany spo- a których linia melodyczna jest znana i nie nym, językowym, formalnym i terytorialnym. yyStosunkowo niewiele miejsca zajęły licznie sób doprowadzić do kolekcjonerstwa, które zachodzi konieczność jej zamieszczania, nie- obecne (kalkulacja na poziomie kilku ładnych z zasady jest niezdrowe, w tym szczególnym kiedy przy poszczególnych wersach zwrotek PODZIAŁ ZE WZGLĘDU NA ZAWARTOŚĆ, setek), niezwykle ciekawe (choć edytorsko miejscu kieruję do Wyżej Wymienionych i refrenów podane są akordy dla wykonawców PRZEZNACZENIE I FUNKCJE pozostawiające zwykle niemało do życzenia) wyrazy najwyższego uznania i słowa podzię- potrafiących grać na przykład na gitarze lub i dramatycznie niskonakładowe (niekiedy na- kowania za udostępnienie wykazów zbio- akordeonie; W poniższym zestawieniu można wyszczegól- wet po kilkaset czy kilkadziesiąt egzemplarzy) rów gromadzonych od kilku (dziesiątek) lat. yyParadoksalnie nieczęsto spotykanymi pu- nić publikacje: publikacje stanowiące dorobek przeglądów/fe- Wtrącę tylko, że niezdrowe nie dla ducha,

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI blikacjami są śpiewniki stanowiące w zasadzie yyautorskie – zawierające piosenki zwykle stiwali/giełd piosenki, niejednokrotnie wydane a dla ciała raczej, bowiem coraz trudniej jest połączenie wydawnictwa nutowego i zbiorku jednego podmiotu wykonawczego, w których staraniem studenckich klubów turystycznych, zbieraczom jednocześnie gromadzić litera- tekstów, przy założeniu, że zapis nutowy ogra- układ jest determinowany indywidualną kon- w niesłusznie minionych latach obowiązkowo turę i mieszkać we własnych czterech ścia- nicza się do melodii (prymki) piosenki. cepcją autora/-ów (lub redaktora/-ów publi- obecnych w zasadzie w każdej szanującej się nach: w/na pudłach, pod/nad pudłami, tuż kacji), spełniające rolę prezentacji repertuaru wyższej uczelni w Polsce; jako żywiciel nadziei obok/o krok od pudeł (niepotrzebne skreślić RODZAJE, ZAKRES I ZASIĘG OPRACOWANIA i funkcję poznawczą; pocieszającej pozwalam sobie wyrazić grani- lub nieujęte dopisać). A co, jeśliby do tych yy„festiwalowe”, wydane jako materiał doku- czące z pewnością przypuszczenie, że przy po- niedogodności dołożyć jeszcze bezsporną Ze względu na cechy zarejestrowanego mate- mentujący przeglądy/festiwale/giełdy piosen- mocy kilku wytrawnych zbieraczy i znawców alergogenność? riału niniejsza część bibliografii łączy typ wy- ki – skupiające utwory wykonywane zwykle tematu ów niedobór może (i winien) zostać dawniczo-formalny, obejmujący publikacje ze w konkursach tychże, o układzie alfabetycz- uzupełniony w formie suplementu/aneksu/ Kontynuując myśl o idei wspólnego budowa- względu na ich wydawnicze i formalne cechy, nym lub – rzadziej – w kolejności prezentacji, apendyksu w jednym z kolejnych numerów nia bibliografii, ponawiam prośbę do wszyst- z typem treściowym, za pomocą którego re- mające na celu popularyzację nowych utworów niniejszego periodyku. kich zbieraczy, pasjonatów i autorów o prze- jestruje się wydawnictwa charakteryzujące się w ramach gatunku; syłanie informacji o wszelkich publikacjach określoną treścią, w tym przypadku zawarto- yy„rajdowe”, realizujące funkcję integrującą, Mając świadomość możliwie kompletne- poświęconych piosence literackiej na adres: ścią piosenek literackich (studenckich, „środ- stanowiące „pamięć zewnętrzną” i dedykowane go ewidencjonowania wszelkich publikacji [email protected]. ka”, „z tekstem” etc.). uczestnikom różnych form uprawiania turysty- w ramach bibliografii piosenki literackiej, ki – najczęściej gromadzące piosenki w ukła- dodam, że kończąc ów artykulik, dostrzegam * Bibliografia śpiewników, podobnie jak cała, dzie tematycznym (na przykład studenckie, konieczność dokonania kwerendy w katalo- powstająca na naszych oczach, bibliografia patriotyczne, marszowe, wojenne, wojskowe, piosenki literackiej, ma zakres ograniczony, harcerskie, biesiadne, ludowe, rewolucyjne, re- bowiem rejestruje publikacje dotyczące wy- ligijne, regionalne), dla ułatwienia zaopatrzone 5 A. Lorańc, Edycje śpiewników harcerskich w latach 1910–2010, praca magisterska napisana pod kierunkiem dr hab. Marii Próchnickiej w In- łącznie określonego gatunku piosenki. w praktyczne indeksy (na przykład alfabetycz- stytucie Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010. 408 409

WYKAZ ANTOLOGII, WYDAWNICTW NUTOWYCH, ZBIOR- Wydawnicza Atut, Wrocław 2011. 31. Długosz L., Śpiewnik ilustrowany, Wro- Wydawnictwo Miniatura, Kraków 1990. KÓW TEKSTÓW I ŚPIEWNIKÓW PIOSENKI LITERACKIEJ, 16. Bodziony M., Jachyra P. (red.), XXX Eu- cław 1986. 46. Grechuta M., Na serca dnie, Wydawnic- JEJ KOMPOZYTORÓW I AUTORÓW ropejski Rajd Politechniki Krakowskiej, 32. [Duda J.P.], XX Jubileuszowe Ogólnopol- two Miniatura, Kraków 1991. Kraków 1992. skie Spotkania Młodych Autorów i Kom- 47. Grechuta M., Sztandary, Oficyna Pod 1. Adrjański Z., Tadeusz Chyła i jego ballady, 17. Borkowska B., Frąckowiak F., Kluj M., pozytorów „Smak 98” w Myśliborzu. Baranami, Kraków 1988. Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków Kłos D., Paszyn K., Sikora D., Włóczęga. Śpiewnik XX-lecia 1978–1998, Woje- 48. Grochowina A. (red.), Edward Stachura, 1971. Śpiewnik, Studencki Klub Turystyczny wódzki Dom Kultury w Gorzowie Wlkp., Włodzimierz Wysocki, Leonard Cohen. 2. Adrjański Z., Złota księga pieśni pol- WSP Zielona Góra „Osesek”, Akademic- Myślibórz 1998. Piosenki, Młodzieżowa Agencja Wydaw- skich. Pieśni, gawędy, opowieści, Oficyna ki Klub Turystyki Kajakowej „Belfegorek”, 33. „EKT Gdynia”. Śpiewnik przewlekłych nicza, Warszawa 1989. Wydawnicza Volumen & Wydawnictwo Zielona Góra [1984]. smakoszy piwa, Radom [1992]. 49. Grunwald A. (wyb.), Antologia polskiej Bellona, Warszawa 1997. 18. [Budzyńska A.], Rozpalcie nowe słońca, 34. „EKT Gdynia”. Śpiewnik, Agencja Arty- poezji śpiewanej, Wydawnictwo Siedmio- 3. Aleksiewicz W. (red.), Piosenki niedośpie- Agata Budzyńska w piosenkach, listach, styczna Paweł Komolibus, Kalisz 2000. róg, Wrocław 2003. wane, OTO Kalambur, Wrocław 1976. wywiadach, wspomnieniach, Norberti- 35. Faber W. (red.), Balią przez H2O. Piosen- 50. Hej w góry, w góry. Piosenki o górach 4. Antoszczyk B., Hesse H. (wyb.), Ty mi num, Lublin 1997. ki z teatrzyków studenckich na głos z gi- i włóczędze. Śpiewnik studencki, Wro- wierzbo graj… Śpiewnik TUL, Towarzy- 19. Bugalski D., 83 piosenki, które pomogą ci tarą, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, cław 1991. stwo Uniwersytetów Ludowych,Warsza- dociągnąć do czterdziestki, Wydawnictwo Kraków 1970. 51. Hempel W. (red.), Śpiewnik turystyczny, + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + wa1995. Jacek Santorski & Co., Warszawa 2006. 36. Fajfer M., Głuchowski H., Indyk M., cz. 1–2, Łódź 1971. 5. Bakal P., Piosenki autorskie, Łódzki Dom 20. Cichocki A. (wyb., opr.), Sen znaleziony Piotrowski M., Salamon J., Świątek K., 52. [Herbert Z. i in.], Poezja śpiewana, Wy- Kultury, Łódź 1982. w lesie, Wydawnictwo Ars Nova, Poznań Wiater P., Wojniłko J., Ech muzyka, mu- dawnictwo DJ, Gdańsk b.r. 6. Bakal P., Piosenki autorskie, Studenckie 1998. zyka… Śpiewnik piosenki studenckiej, 53. Idzik D., Slaska M. (red.), Ile dziewczyn Centrum Piosenki Turystycznej CKS UW 21. Cichy A., Roszkowiak K., Słoński Ł. Kraków 1983. się marnuje. Piosenki do tekstów Jana „Hybrydy”, Warszawa [1980]. (red.), Śpiewnik. Hity opolskiego festiwa- 37. Festiwal Piosenki Turystycznej „Ukleja”. Pietrzaka na głos z fortepianem, Polskie 7. Bakal P., Śpiewnik autorski, Warszawa lu i nie tylko, Muzeum Polskiej Piosenki, Śpiewnik, Giżycko [1996]. Wydawnictwo Muzyczne, Kraków 1973. 2010. Opole 2014. 38. Frelik K. (red.), Jacek Musiatowicz. Gdy- 54. IX Kiermasz Piosenki Studenckiej, War-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI 8. Balicki R., Banach W. (red.), „Stare Dobre 22. Ciecieręga W., Miniatury, wiersze, piosen- bym kochać Cię potrafił, Wydawnictwo szawa 1969. Małżeństwo” 1984–1992 w czterech czę- ki, Itatis, Chorzów 2002. Lubelskie, Lublin 2002. 55. J. Kaczmarski. Wiersze, Niezależne Zrze- ściach, Muzeum Miasta Ostrowa Wlkp., 23. Czajkowski L., Piórkiem Oszołoma, Wy- 39. Garczarek A., Ballady dla bliskich i da- szenie Studentów Akademii Medycznej, Młodzieżowe Centrum Kultury w Ostro- dawnictwo „Szaniec”, Warszawa 2001. lekich, Wydawnictwo im. Konstytucji 3 [1981]. wie Wlkp., Ostrów Wielkopolski [1992]. 24. Czyżykiewicz M., Piosenki, Ośrodek Kul- Maja, Warszawa 1981. 56. Jabłońska B., Jaroszczak A., Jarząbek J., 9. Ballady. Współczesny kabaret literacki, tury Ochoty, Warszawa b.r. 40. Garczarek A., Spoko spoko, Agencja Re- Kaźmierski K., Kluska T., Świerczyński J., Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 25. Danek M., Biały wiersz. Wiersze i piosen- klamowa Blik, Warszawa 1991. Studenckie Koło Przewodników Beskidz- Warszawa 1962. ki, b.m. 2004. 41. Gebhard Z., Piosenki, Krajowa Agencja kich w Łodzi 1981–1991, Łódź [1991]. 10. Bartkowski A., Graj tango. Wiersze, bal- 26. Danek M., Krok T., Piosenki, Krakowskie Wydawnicza, Wrocław 1989. 57. Jacek Kaczmarski, Agencja Artystyczna lady, piosenki, Wydawnictwo Hi-Endpol, Wydawnictwo Akademickie ZSP „Alma 42. Gintrowski P., Kaczmarski J., Łapiński Z., ALBA, Opole 1990. Warszawa 2014. Art”, Kraków [1990]. Muzeum. Śpiewnik, Oficyna Wydawni- 58. Jakubicki J., Kuna E. (wyb.), Śpiewnik 11. Bazuna na bis, czyli Przeglądu krótki prze- 27. Daukszewicz K., Byłoniebyło, Wers, Olsz- cza i Fonograficzna Pomaton, Warszawa studencki, AKT Maluch, RU SZSP PW, gląd, [Gdańsk] 2007. tyn 2003. 1991. RU SZSP SGGW, Zarząd Stołeczny SZSP, 12. Bazuna. Śpiewnik jubileuszowy, Gdańsk 28. Daukszewicz K., Piosenki z życiorysem, 43. Gintrowski P. & Kaczmarski J., Mury. BPiT „Almatur”, Warszawa [1977]. 2002. Wydawnictwo Orgelbrandów, Warszawa Śpiewnik, Oficyna Wydawnicza i Fono- 59. Jasztal-Kowalska E. (red.), Andrzej Gar- 13. Bellon W., Niechaj zabrzmi Bukowina…, 1995. graficzna Pomaton, Warszawa 1990. czarek, seria Biblioteka Bardów, Twój Wrocław 1986. 29. Daukszewicz K., Prawdziwki i zmyślaki, 44. Głuchowski H., Piotrowski M., Salamon Styl, Warszawa 1999. 14. „Bez Jacka”. Śpiewnik autorski, Studenckie Wydawnictwo Orgelbrandów, Warszawa J., Świątek K., Wachałowicz A., Wiater 60. Jasztal-Kowalska E. (red.), Andrzej Po- Centrum Piosenki Turystycznej przy SKT 1996. P., Wojniłko J., Ech muzyka, muzyka… niedzielski, seria Biblioteka Bardów, Twój „W Siną Dal” PTTK, [Łódź 1986]. 30. Długosz L., Pewnego dnia, pewnego Śpiewnik piosenki studenckiej, Kraków Styl, Warszawa 1999. 15. Bień A., Piosenki ze studenckiego teatru dnia…, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1981. 61. Jasztal-Kowalska E. (red.), Andrzej Si- Kalambur na głos z fortepianem, Oficyna Kraków 1988. 45. Grechuta M., Krajobraz pełen nadziei, korowski, seria Biblioteka Bardów, Twój 410 411

Styl, Warszawa 1999. 77. Kadłubski E., Studencki zbiór piosenek tu- 95. Konieczny Z., Wiśniewski M., Wiśniew- dawnictwo Związkowe CRZZ, Warszawa 62. Jasztal-Kowalska E. (red.), Jacek Kaczmar- rystycznych BAZUNA, t. II, Gdańsk 1989. ski S. (opr.), Pocałunki, Marcus, Kraków 1966. ski, seria Biblioteka Bardów, Twój Styl, 78. Kaniowa M. (red.), Jacek Cygan. Drobia- 1995. 109. Łojko J. (wyb.), Studencka Piosenka Ka- Warszawa 2000. zgi liryczne, Oficyna Literacka, Kraków 96. Konieczny Z., Wiśniewski M., Wiśniew- baretowa, wyd. powielane, Ośrodek Kul- 63. Jasztal-Kowalska E. (red.), Jacek Kleyff, 1995 ski S. (red., opr.), Ta nasza młodość, Mar- tury Studenckiej „Odnowa”, Poznań b.r. seria Biblioteka Bardów, Twój Styl, War- 79. Kapusta K., Jędrzejewski B. (red.), Buty cus, Kraków [1999]. 110. Majewski J., (wyb., opr.), Jacek Kaczmar- szawa 2000. całkiem przemoczone, Rada Osiedla PŁ, 97. Kopeć T., „Wolna Grupa Bukowina”, ski. Encore, jeszcze raz, encore… Piosenki 64. Jasztal-Kowalska E. (red.), Jonasz Kofta, Łódź 1981. Bukowina. Śpiewnik, [wyd. I, na zszyw- z lat 74–95, Scutum, [Warszawa] 1999. seria Biblioteka Bardów, Twój Styl, War- 80. Kasprzycki R., Piosenki i nie, [z płytą CD], kę], Oficyna Wydawnicza i Fonograficzna 111. Majewski J., (wyb., opr.), Jacek Kaczmar- szawa 2001. Radio Kraków, Kraków 2007. Pomaton S-ka z o.o., Warszawa 1991. ski. Pejzaż z szubienicą. Piosenki z lat 74– 65. Jasztal-Kowalska E. (red.), Leszek Wójto- 81. Kiełb O., Stare Dobre Małżeństwo, czyli 98. Kopeć T., „Wolna Grupa Bukowina”, 95, część II, Scutum, [Warszawa] 1999, wicz, seria Biblioteka Bardów, Twój Styl, jak to się robi, [z płytą CD], Dalmafon Bukowina. Śpiewnik, [wyd. II, klejone], 112. Mizgalski K., Sośnicki J., Widomska Warszawa 2001. Plus, Łódź 2000. Oficyna Wydawnicza i Fonograficzna S. (opr.), 20 lat Akademickiego Klubu Tu- 66. Jasztal-Kowalska E. (red.), Maciej Zemba- 82. Klatka Z. (opr.), Śpiewajmy aż do rana…, Pomaton S-ka z o.o., Warszawa 1991. rystycznego Akademii Rolniczej, Akademia ty: Piosenki z trumienki, seria Biblioteka Polskie Stowarzyszenie Prasy Lokalnej 99. Kopeć T., „Wolna Grupa Bukowina”, Rolnicza we Wrocławiu, Wrocław 1984. Bardów, Twój Styl, Warszawa 2002. z siedzibą w Tarnowie, [Tarnów] 1998. Bukowina. Śpiewnik, Kompania Muzycz- 113. Młynarski W., Dziewczyny, bądźcie dla + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + 67. Jasztal-Kowalska E. (red.), Mirosław Czy- 83. Klott K. (red. nacz.), Śpiewnik jubile- na Pomaton EMI i Wydawnictwo S.R., nas dobre na wiosnę, Polskie Wydawnic- żykiewicz, seria Biblioteka Bardów, Twój uszowy. Bazuna 2012. 40 lat. Przegląd na Warszawa 1995. two Muzyczne, Kraków 1971. Styl, Warszawa 1999. szlaku…, Stowarzyszenie Absolwentów 100. Krajewski S., Wiśniewski M., Wiśniew- 114. Młynarski W., Miłe panie i panowie bar- 68. Jasztal-Kowalska E. (red.), Tomasz Szwed, Politechniki Gdańskiej, Gdańsk 2012. ski S. (opr.), Dozwolone od lat osiemnastu, dzo mili, Wydawnictwa Artystyczne i Fil- seria Biblioteka Bardów, Twój Styl, War- 84. Kofta J. (wyb., opr.),Jonasz Kofta. Moja Marcus, Kraków 1994. mowe, Warszawa 1995. szawa 2000. paranoja, Wydawnictwo ROK Corpora- 101. Krajewski S., Wiśniewski M., Wiśniewski 115. Młynarski W., Róbmy swoje, Iskry, War- 69. Jaworska K. (red.), Zygmunt Koniecz- tion S.A., Warszawa 1992. S. (opr.), Przemija uroda w nas, Marcus, szawa 1985. ny: Taki pejzaż, Karuzela z madonnami, 85. Kofta J., Co to jest miłość, OTO Kalambur, Kraków 1996. 116. Młynarski W., W co się bawić?, Wydaw-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Czarne anioły, Polskie Wydawnictwo Mu- Wrocław 1991. 102. Krzyk. Piosenki Jacka Kaczmarskiego nictwo Literackie, Kraków 1983. zyczne, Kraków 1964. 86. Kofta J., Co to jest miłość. Wiersze i pio- (śpiewnik), Szczecińska Oficyna Solidar- 117. Moczulski L.A., Cała jesteś w skowron- 70. Juszczyszyn W., „Wolna Grupa Bukowi- senki zebrane. Tom I, wyd. Prószyński ność, Szczecin 1989. kach i inne piosenki oraz pieśni z muzyką na”. Śpiewnik źródłowy w opracowaniu…, i S-ka, Warszawa 2011. 103. Książek Z., Szmyd L., Piosneczki, Krajowa krakowskich kompozytorów, Śródmiejski [z płytą CD], Wydawnictwo HIT, [Wro- 87. Kofta J., Co to jest miłość. Wiersze i pio- Agencja Wydawnicza, Kraków 1992. Ośrodek Kultury, Kraków 2013. cław] 2007. senki zebrane. Tom II, wyd. Prószyński 104. Kulikowska I. (red.), Jak szczęście po- 118. Mucha S., Wiersze i piosenki, Biuro Pro- 71. Kaczmarek Jan, Kurna chata… Wiersze, i S-ka, Warszawa 2011. mnożyć. 20 piosenek estradowych na głos mocji i Mediów FILMAR, Warszawa piosenki, piosneczki, Wydawnictwo Euro- 88. Kofta J., Dolina tysiąca brzuchów. Zebrane z fortepianem, Wydawnictwo Muzyczne 2000. pa, Wrocław 1999. utwory sceniczne i satyryczne. Tom I, Pró- Agencji Autorskiej, Warszawa [1977]. 119. Muracki A., Wiersze i piosenki, Książnica 72. Kaczmarski J. (wyb.), Krzyk, Oficyna Wy- szyński i S-ka, Warszawa 2011. 105. Lisowiec J. (opr.), Ropenaliowy śpiewnik Pruszkowska im. Henryka Sienkiewicza, dawnicza i Fonograficzna Pomaton S-ka 89. Kofta J., Na wszystkich dworcach świata, okolicznościowy turystycznopodobny, b.m. Pruszków 2013. z o.o., Warszawa 1991. Ośrodek Kultury i Sztuki, Wrocław 1989. 1984. 120. Musiatowicz J., Wiersze, [Agencja SDM], 73. Kaczmarski J., Antologia poezji, Demart 90. Kofta J., Pamiętajcie o ogrodach, Czytel- 106. Lubart-Krzysica J. (red.), Przychodzimy- Warszawa 1998. S.A., Warszawa 2012. nik, Warszawa 1991. -odchodzimy. „Piwnica pod Baranami” – 121. Na kolejowym szlaku, Studenckie Cen- 74. Kaczmarski J., Rozbite oddziały. Wiersze 91. Kofta J.,Wiersze , Wydawnictwo „C & T” piosenki sprzed lat, Kraków 1990. trum Piosenki Turystycznej, [Gorzów i piosenki 1985–1988, Les Editions Noir Editions, Toruń 1994. 107. Lubart-Krzysica Jacek (red.), „Piwnica Wlkp. 1981]. sur Blanc, Montricher (Suisse) 1988. 92. Kołakowski S., Śpiewnik „Bez znieczu- Pod Baranami”. Przychodzimy odchodzi- 122. Nasza piosenka. Studencki śpiewnik tury- 75. Kaczmarski J., Śpiewał, że blisko już świt, lenia”. Teksty nowe, Stefan Kołakowski, my, Oficyna Konfraterni Poetów, Kraków styczny, SZSP, BPiT „Almatur”, Warszawa Wrocławskie Wydawnictwo Muzyczne, Lubin 1992. 2000 (wydanie drugie). 1972, 1973, 1974. Wrocław 1990. 93. Kołodziejczyk J., Na Roztocze…, Wydaw- 108. Łepkowska T. (opr.), Zupełnie jak w pio- 123. Od ragazzy do ragazzy. Piosenki Jacka 76. Kadłubski E., Studencki zbiór piosenek tu- nictwo „Aksjomat”, Toruń 2010. sence… Kompozycje estradowe [teksty: J. Zwoźniaka, Absonic, Wrocław 1993. rystycznych BAZUNA, t. I, Gdańsk 1977. 94. Kondrak J., Piosenki, b.m., b.r. Abramow, A. Jarecki, A. Osiecka], Wy- 124. Ogólnopolski Przegląd Piosenki Turystycz- 412 413

nej WŁÓCZĘGA, Zielona Góra 1983, two Muzyczne, Warszawa–Kraków 2005 140. Passent A., Borkowski J. (red.), Wiel- Przewodników Beskidzkich, Warszawa 1984, 1985, 1986, 1987, 1988. 134. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki ki śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Zielono 1984. 125. Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosen- śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Apetyt na mi. T. IX – muzyka Krzysztofa Komedy 152. Poniedzielski A., Piosenki to…, Wydaw- ki Turystycznej YAPA, Łódź 1975, 1977, życie. T. III – muzyka Przemysława Gin- Trzcińskiego, Andrzeja Kurylewicza, Je- nictwo Jednocześnie, b.m. 2014. 1983, 1984, 1985, [1986]. trowskiego, Macieja Małeckiego, Jerzego rzego Dudusia Matuszkiewicza, Wandy 153. Poprawa J (red.), My róbmy swoje… An- 126. Ogólnopolski Turystyczny Przegląd Pio- Satanowskiego, opracowanie Wojciecha Warskiej, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, tologia piosenek śpiewanych podczas Stu- senki Studenckiej BAZUNA, Gdańsk Zielińskiego, Fundacja Okularnicy im. opracowanie Wojciecha Zielińskiego, Fun- denckich Festiwali Piosenki w Krakowie 1972 (Jesienny Ogólnopolski Studencki Agnieszki Osieckiej, Polskie Wydawnic- dacja Okularnicy im. Agnieszki Osiec- w latach 1962–1983, Kraków 1984. Przegląd Piosenki Turystycznej), Rzucew two Muzyczne, Warszawa–Kraków 2005. kiej, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 154. Powroźniak J. (opr.), Piosenki z podda- 1978, Malbork 1979, Sopot 1981, Gołuń 135. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki Warszawa–Kraków 2008. sza na głos i gitarę, Polskie Wydawnictwo 1982, Gołuń 1983, Wdzydze Kiszewskie śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Strofki o mi- 141. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki Muzyczne, Kraków 1967. 1985, Wejherowo 1990, Gdańsk-Sobie- łości. T. IV – muzyka Seweryna Krajew- śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Dawne za- 155. Przybora J., Dzieła (niemal) wszystkie. szewo 1992, Wejherowo 1993, Gdynia skiego, opracowanie Wojciecha Zielińskie- bawne. T. X – muzyka różnych kompozy- Tom 2, Wydawnictwo Znak, Kraków 1995, Gdańsk-Sobieszewo 1997, Wej- go, Fundacja Okularnicy im. Agnieszki torów, opracowanie Wojciecha Zielińskie- 2016. herowo 1998, Wejherowo 1999, Gdynia Osieckiej, Polskie Wydawnictwo Muzycz- go, Fundacja Okularnicy im. Agnieszki 156. Reiser J., Pampuch M. (opr.), Jaworzyna. 2000, Gniew 2001, Tczew 2003, Lubań ne, Warszawa–Kraków 2006. Osieckiej, Polskie Wydawnictwo Muzycz- Piosenki zespołu „Browar Żywiec”, cz. 2, + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + 2004, Elbląg 2006, Elbląg 2007, Wejhero- 136. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki ne, Warszawa–Kraków 2009. Kraków 1989. wo 2008, Lubań 2009. śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Rock and 142. Paupa P., Mordal P. (wyb.), Śpiewnik tu- 157. Sapińska D. (opr. red.), Jeremi Przybora: 127. Orkisz P., Piosenki Pawła Orkisza i grupy roll. T. V – muzyka Seweryna Krajew- rystyczny, PTTK Oddział w Szamotułach, Piosenki, które śpiewali inni, seria Poeta- „Passss”, Kraków 1984. skiego, opracowanie Wojciecha Zielińskie- Szamotuły 2003. -Pieśniarz, t. 12, OTO Kalambur, Wro- 128. Osiecka A., Nowa miłość. Wiersze prawie go, Fundacja Okularnicy im. Agnieszki 143. Pawlak A. (red.), Jacek Kaczmarski, Tunel, cław 1990. wszystkie, tom 1, wyd. Prószyński i S-ka, Osieckiej, Polskie Wydawnictwo Muzycz- [z płytą CD], Tower Press, Gdańsk 2004. 158. Sapińska D. (opr. red.), Jeremi Przybo- Warszawa 2009. ne, Warszawa–Kraków 2006. 144. Piasecki Z. ks. [red.], Spotkanie turystycz- ra: Piosenki, które śpiewałem sam lub 129. Osiecka A., Nowa miłość. Wiersze prawie 137. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki ne z gitarą, Instytut Prymasowski Ślubów z Przyjacielem, seria Poeta-Pieśniarz,

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI wszystkie, tom 2, wyd. Prószyński i S-ka, śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Rock and Narodu, Warszawa 1989. t. 11, OTO Kalambur, Wrocław 1990. Warszawa 2009. roll. T. VI – muzyka i opracowanie An- 145. Pieśni i hymny „Piwnicy pod Baranami”, 159. Sapińska D. (opr. red.), Jonasz Kofta: Co 130. Owczarek S., Kobalczyk G., Dudek M., drzeja Zielińskiego, Fundacja Okularnicy Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kra- to jest miłość, seria Poeta-Pieśniarz, t. 13, Owczarek E., Pohihiełko E., Ciećwierz im. Agnieszki Osieckiej, Polskie Wydaw- ków 2006. OTO Kalambur, Wrocław 1991. A., SKT Płazik. X lat YAPY, Łódź [1984]. nictwo Muzyczne, Warszawa–Kraków 146. Piosenki sprzed lat, Akademicki Klub 160. Sarnecki G. (opr.), Śpiewnik Wolnego 131. Ozga A., Bardzo smutne piosenki. Do 2006. Sportowy [Turystyczny] „Gronie”, Od- Stowarzyszenia Wędrujących i Wesoło Arkadii, Teatr Szwedzka 2/4, Warszawa 138. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki dział BPiT ZSP „Almatur”, Studencka Śpiewających Krasnoludków im. Koszałka 1993. śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Krakowskie Spółdzielnia Pracy „Alma-Service” w Ka- Opałka, Wrocław [1982]. 132. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki anioły. T. VII – muzyka Marka Grechuty, towicach, Katowice 1986. 161. Sarnecki G., Śpiewnik turystyczny Wol- śpiewnik Agnieszki Osieckiej. T. I – muzy- Zygmunta Koniecznego, Ewy Korneckiej, 147. Piosenki. Jacek Zwoźniak, Łódzki Dom nego Stowarzyszenia Wędrujących i We- ka Adama Sławińskiego, Fundacja Oku- Grzegorza Turnaua, Andrzeja Zaryckiego, Kultury, Łódź 1979. soło Śpiewających Krasnoludków im. larnicy im. Agnieszki Osieckiej, Polskie opracowanie Wojciecha Zielińskiego, Fun- 148. Piosenki-laureatki 12. Ogólnopolskiej Tu- Koszałka Opałka „A niebo nad nami…” , Wydawnictwo Muzyczne, Warszawa– dacja Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej, rystycznej Giełdy Piosenki Studenckiej, cz. Wrocław [1982]. Kraków 2004. Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Warsza- 1–2, Szklarska Poręba 1979. 162. Schab M., Śpiewnik dla ciebie, Wałcz 133. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki wa–Kraków 2007. 149. Platte M., Dusze mgieł. Wybór wierszy 1991. śpiewnik Agnieszki Osieckiej. STS i nie 139. Passent A., Borkowski J. (red.), Wielki i piosenek, Stowarzyszenie Autorów Pol- 163. Sikorowski A., Lecz póki co żyjemy, Kra- tylko. T. II – muzyka Jarosława Abramo- śpiewnik Agnieszki Osieckiej. Małgośka. skich, Olsztyn 2003. ków 1990. wa-Neverlego, Marka Lusztiga, Edwarda T. VIII – muzyka Katarzyny Gaertner, Jacka 150. Platte M., Jedyne co mam… czyli pięć lat 164. Sikorowski A., Wiśniewski M., Wiśniew- Pałłasza, Zbigniewa Rudzińskiego, Woj- Mikuły, Jana Pietrzaka, opracowanie Wojcie- współpracy z Czerwonym Tulipanem, ski S. (opr.), Nie przenoście nam stolicy do ciecha Solarza, opracowanie Wojciecha cha Zielińskiego, Fundacja Okularnicy im. Firma Promocyjno-Wydawnicza Platte, Krakowa, Marcus, Kraków 1994. Zielińskiego, Fundacja Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej, Polskie Wydawnictwo Olsztyn 1993. 165. Siwczak W. (opr. red.), Śpiewnik tury- Agnieszki Osieckiej, Polskie Wydawnic- Muzyczne, Warszawa–Kraków 2007. 151. Po Beskidzie z jajem, Studenckie Koło styczny, Studencka Spółdzielnia Pracy 414 415

„Alma-Service”, Katowice [1985]. Będziesz się uśmiechać, seria Poeta-Pie- 198. Tomasz Olszewski, Zapiski z podróży, Wy- sów, Przedsiębiorstwo Wydawniczo-Han- 166. SKT OSESEK, Śpiewnik, Zielona Góra śniarz, t. 2, OTO Kalambur, Wrocław dawnictwo „C & T”, Toruń 1991. dlowe „Arti”, Ożarów Mazowiecki 2014. [1984]. 1985. 199. Tomczak G., Ja to mam szczęście, Wy- 205. „Wolna Grupa Bukowina”, [Wrocław] b.r. 167. SKT PG „FIFY”. Zbiór piosenek turystycz- 183. Stolarczyk J. (opr. red.), Roman Kołakow- dawnictwo „C & T”, Toruń 1992. 206. „Wolna Grupa Bukowina”, „AYA” s.c., nych, Gniew 1977. ski: Piosenki ocenzurowane, seria Poeta- 200. Trawki A. i J., I koń by też zaśpiewał, Ka- Wrocław 1992. 168. SKT Płazik PŁ. Śpiewnik turystyczny, -Pieśniarz, t. 6, OTO Kalambur, Wrocław towice [1983]. 207. Zgorzelski B. (red.), YAPA 1974–2005. 1971 cz. 1–2, Łódź [1972]. 1986. 201. Turmau G., Piosenki, Polskie Wydawnic- Śpiewnik yubileuszowy, Łódź 2005. 169. Spotkania śpiewających poetów. Edycja I, 184. Stolarczyk J. (opr. red.), Wojciech Bellon: two Muzyczne, Kraków 1999 208. Zgorzelski B. (red.), YAPA 2004. Maga- OKS Od Nowa, Poznań 1977. Niechaj zabrzmi Bukowina…, seria Poeta- 202. Warchał A., Teksty z Piwnicy pod Barana- zyn festiwalowy, [z płytą CD], Łódź 2004. 170. Spólnik K., Śpiewnik Katarzyny Spólnik, -Pieśniarz, t. 5, OTO Kalambur, Wrocław mi oraz inne, Kraków 2000. 209. ZHP, Komenda Krakowskiej Chorągwi Centrum Doskonalenia Nauczycieli, Kra- 1986. 203. Wiśniewski M., Wiśniewski S. (red.), Taki im. Tadeusza Kościuszki, Wydział Pro- ków 1990. 185. Studencki śpiewnik turystyczny. Śpiewnik pejzaż. Piosenki Zygmunta Koniecznego, pagandy i Kultury, Piosenki Andrzeja 171. Stachura E., Piosenki, Ludowa Spółdziel- XII Ogólnopolskiego Rajdu Studenckiego Marcus, Kraków b.r. Mroza, Kraków 1973. nia Wydawnicza, Warszawa 1973. [RO ZSP i O/M PTTK Katowice] w Beski- 204. Wojsław Katarzyna (wyb., opr.), Śpiew- 210. Zychowicz Sz., Listy do Joanny, Kraków 172. Stachura E., Piosenki, Wydawnictwo Po- dach, Węgierska Górka 1968. nik. Największe polskie hity wszech cza- 1998. jezierze, Olsztyn 1986. 186. Studenckie Koło Przewodników Beskidz- + BIBLIOGRAFIA PIOSENKI LITERACKIEJ, CZ. II + 173. „Stare Dobre Małżeństwo”, „Czarny blues kich w Łodzi 1981–1991, Łódź [1991]. o czwartej nad ranem”, Agencja Arty- 187. Szwed T., … jabłko od jabłoni. Wybór BIBLIOGRAFIA styczna EMES, Łódź 1992. wierszy rodzinnych, Agencja Wydawni- Binasiak M., Bibliografia piosenki literackiej cz. I, „Piosenka. Rocznik kulturalny” 2016, nr 4. 174. Encyklopedia wiedzy o książce, Wrocław 1971. „Stare Dobre Małżeństwo”, Agencja Arty- czo-Handlowa PASJA, Warszawa b.r. Lorańc A., Edycje śpiewników harcerskich w latach 1910–2010, praca magisterska napisana pod kierunkiem dr hab. Marii Próchnickiej w Insty- styczna ALBA, Opole 1990. 188. Śliwa J., Leszek Kopeć – śpiewnik autorski, tucie Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010. Mała encyklopedia muzyki, Warszawa 1960. 175. „Stare Dobre Małżeństwo”. Antologia, Kraków 1990. Dalmafon Plus, Łódź 1999. 189. Śliwa J., Zielona nadzieja. Śpiewnik Ka- 176. Stępniak-Wilk B., Dancewicz M., Kudas tarzyny Spólnik, Krąg Białej Podkładki

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI S.L., Muzolf D., Eckhard de Eckenfeld S., im. Aleksandra Kamińskiego działający Grupa Apokryficzna, Wydawnictwo DjaF, przy Krakowskiej Chorągwi ZHP, Kraków Kraków 2004. 1989. 177. Stolarczyk J. (opr. red.), Andrzej Garcza- 190. Śmigielski W. (opr. red.), Andrzej Siko- rek: Krowie ciepło, seria Poeta-Pieśniarz, rowski: Moje piosenki, seria Poeta-Pie- t. 4, Wrocław 1985. śniarz, t. 7, Wrocław 1987. 178. Stolarczyk J. (opr. red.), Andrzej Ponie- 191. Śmigielski W. (opr. red.), Wojciech Mły- dzielski: Chyba już można…, seria Poeta- narski: Jeszcze w zielone gramy, seria Po- -Pieśniarz, t. 3, OTO Kalambur, Wrocław eta-Pieśniarz, t. 8, OTO Kalambur, Wro- 1984. cław 1988. 179. Stolarczyk J. (opr. red.), Jacek Kleyff: Pio- 192. Śmigielski W. (opr. red.), Wojciech Mły- senki z lat 1967–1980, seria Poeta-Pie- narski: Jeszcze w zielone gramy, seria Po- śniarz, t. 10, OTO Kalambur, Wrocław eta-Pieśniarz, t. 8, [wyd. 2], OTO Kalam- 1989. bur, Wrocław 1989. 180. Stolarczyk J. (opr. red.), Leszek Długosz: 193. Śpiewnik Akademickiego Klubu Turystycz- Śpiewnik ilustrowany, seria Poeta-Pie- nego „WATRA”, Gliwice 1969. śniarz, t. 1, OTO Kalambur, Wrocław 194. Śpiewnik AKT „WATRA”, Gliwice [1984]. 1984. 195. Śpiewnik turystyczny YAPA, Łódź [1981]. 181. Stolarczyk J. (opr. red.), Maciej Zembaty: 196. Śpiewnik turystyczny, [SKT PŁ „Płazik”], Mój Cohen, seria Poeta-Pieśniarz, t. 9, Łódź [1978]. OTO Kalambur, Wrocław 1988. 197. Tercz M., Pomóż mi, Agencja Inter Alia, 182. Stolarczyk J. (opr. red.), Marek Grechuta: Kielce 1992. 416 417

Andrzej Pacuła w latach 1945–1969 (w tym jazz i muzyka studenckich zespołów muzyki młodzieżowej młodzieżowa). o „Złoty Antałek”, Olsztyn (maj); Owszem, 3. „W muzycznym podziemiu”, Marek Jac- zdarzały się produkcje zupełnie sprawne warsz- PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI kowski, nr 9–10, październik; syntetyczne tatowo, zdarzały się też występy znamionujące omówienie najważniejszych zjawisk muzyki szczery talent. Niemniej przy wszystkich, jakże W „STUDENCIE” młodzieżowej w USA i w Europie, poza Pol- mizernych komplementach – dała się zauważyć (BIBLIOGRAFIA ZAWARTOŚCI ZA LATA 1967–1981) ską, w drugiej połowie lat 60; „The Undergro- ogromna przepaść między tym, co przedstawiali und Movement” obejmuje cały zachodni świat. reprezentanci studenckiej „muzyki rozrywko- Czy jednak ci, którzy rzeczywiście mają coś do wej”, a tym, co decyduje o uznaniu efektu ja- powiedzenia, są wystarczająco silni, aby prze- kiejś działalności twórczej za sztukę. trwać dłużej niż moda, czy nie utoną w morzu przygodnych i fałszywych wyznawców, przyle- 1973 piających sobie etykietkę „underground?” (No- tabene: Marek Jackowski, założyciel i lider 8. „Jakim sposobem”, Jan Poprawa, nr 25,

muzyczny zespołu „Maanam”). 13.12.; felietonowe i krytyczne rozważania + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + na temat rockowej „opery” Naga (Niebie- 1970 sko-Czarni) oraz kondycji polskiej muzyki młodzieżowej; Profesor Aleksander Bardini tudent” – pismo społeczno-kulturalne Bibliografia zawartości „Studenta” skupia się 4. „Dziewczyna z kabaretu «Pod Szmacz- stwierdził niedawno, że w rozrywce młodość środowiska studenckiego wydawa- na dwóch obszarach tematycznych: 1 – twórcy kiem»”; rozmowa z Bożeną Gajdą (studentką przestała być stanem, a stała się zawodem. Za- „Sne w latach 1967–1981 w Krakowie, i wykonawcy piosenki, 2 – festiwale i konkursy II roku prawa, UMK,Toruń), laureatką II na- wodem piekielnie trudnym. O tym, jak trudny najpierw pod egidą Zrzeszenia Studentów piosenkarskie. grody na IX Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy jest zawód młodzieżowego, a więc młodego Polskich, a od roku 1973 – Socjalistycznego Studenckich w Krakowie. Notował: „M. To- idola, przekonuje choćby obserwacja wszystkich Zrzeszenia Studentów Polskich; najpierw jako TWÓRCY I WYKONAWCY PIOSENKI biasz”, pseud. (Edward Chudziński). bez wyjątku polskich grup uprawiających tzw.

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI miesięcznik, a od roku 1971 jako dwutygodnik. 5. „Balią przez hadwao”, Adam Augustyn, „muzykę młodzieżową”. Przecież od wielu lat Pismo i skupione wokół niego środowisko 1969 nr 7–8, sierpień; recenzja antologii piosenek nie pokazał się na profesjonalnej estradzie […] dziennikarzy, publicystów, poetów, krytyków, teatrzyków studenckich (wraz z opracowa- żaden młody zespół. myślicieli i współpracowników z różnych dzie- 1. „Idole i debile”, Jan Krzysztof Mrozie- niem na głos i gitarę przez Jerzego Powroź- dzin nauk uniwersyteckich i politechnicznych wicz (list do redakcji), nr 4, kwiecień; saty- niaka), pod red. Wincentego Fabera, wyd.: 1974 stanowiło w latach 60. i 70. jeden z najważ- ryczny felieton na temat filmu dokumental- Państwowe Wydawnictwo Muzyczne. niejszych ośrodków krytycznego namysłu nego o Czesławie Niemenie – Sukces w reż. 9. „Wszystko o rozrywce”, J.P. (Jan Popra- nad „kulturą studencką” i kulturą w ogóle, M. Piwowskiego i publicznych debat z udziałem 1972 wa), nr 2, 24.02.; artykuł programowy nowej w ówczesnych warunkach politycznych, spo- przeciwników i zwolenników Czesława Nieme- rubryki redakcyjnej poświęconej analizie kul- łecznych i ekonomicznych. Poczesne miejsce na; Oceny filmu „Sukces” są egzemplifikacjami 6. „Ptasi chór” (felieton), Jan Poprawa, nr tury masowej, rozrywki telewizyjnej i festiwa- zajmowała na łamach pisma piosenka, zarów- dwu zwalczających się teorii: według pierwszej 2/3 15.01.; krytyczna analiza piosenek pre- li piosenkarskich; Piosenka staje się w Polsce, no ta zwana studencką, w jej najróżniejszych – Czesław Wydrzycki jest człowiekiem o mądro- zentowanych podczas eliminacji do Festiwalu przynajmniej kilka razy w roku najpopularniej- odmianach (poetyckiej, kabaretowej, autorskiej, ści wiekowego dębu, wedle innej – niemądrym Piosenkarzy Studenckich; przykłady grafoma- szym tematem, nad którym biadają najzręcz- turystycznej, itd., itp.) jak i ta zwana popularną, i niedoświadczonym, zgoła żółtodziobem (żeby nii i tekstów kompletnie oderwanych od rze- niejsi – choć nie zawsze najlepiej zorientowani komercyjną, estradową. Recenzenci i reporte- nie wyrazić się dosadniej) […] według pierwszej czywistości, a nie tworzących osobne wartości – rycerze pióra… Czy znaczy to jednak, że nie rzy „Studenta” byli obecni na najważniejszych – piszącym doskonałe melodie i teksty do piose- estetyczne; przykład pozytywny: Dobre wycho- warto poruszać tematu tak eksploatowanego? festiwalach (i konkursach) środowiska studenc- nek; według drugiej osobnikiem komponującym wanie – program kabaretu Salon Niezależnych Na pewno nie, tym bardziej, że mimo częstej kiego – jak Festiwal Piosenki i Piosenkarzy Stu- dyletanckie melodie i grafomańskie teksty. i teksty Marcina Wolskiego – pierwsza od lat obecności na łamach prasy polskiej – rodzima denckich (później: Festiwal Piosenki Studenc- 2. „Co nam zostało z tych lat… dwudzie- próba młodego człowieka, którego interesuje piosenka nie doczekała się wcale nie tylko po- kiej) i środowiska estradowego – jak Festiwal stu pięciu?”, Jan Poprawa, nr 7–8, 22.07.; kształt i definicja jego czasu i jego pokolenia. ważniejszego potraktowania, lecz nawet obna- Polskiej Piosenki w Opolu i Międzynarodowy analiza dokonań twórców muzyki estradowej, 7. „Zawody o «Złoty Antałek»”, Jan Popra- żenia niektórych swych słabości i uroków. Festiwal Piosenki w Sopocie. ze szczególnym uwzględnieniem piosenki, wa, nr 13, 19.06.; recenzja i relacja z konkursu 10. „Jaka powinna być piosenka?” J.P. (Jan 418 419

Poprawa), nr 7, 4.04.; relacja ze spotkania twórców oraz programów z lat 1972–1976. Podejrzewam nie tyle sklerozę wyobraźni, ale śpiewać z sekcją rytmiczną, a kilku – ośmie- twórców kultury estradowej, w tym twórców 16. „Bułat Okudżawa – piosenki z «Wode- zagmatwane i zastygłe komplikacje natury lam się stwierdzić – śpiewać w ogóle nie potrafi. piosenki (m.in. W. Dymny, J. Kofta) z kierow- wilu z myszką»”, w przekł. Witolda Dąbrow- handlowej. W pewnym, bardzo ważnym stop- […] Jury miało trudny orzech do zgryzienia. nictwem organizacji młodzieżowych (m.in. skiego, nr 10, 15.05.; teksty piosenek, m.in: niu Demarczyk jest zagrożeniem dla wygodnego Nagrodziło opanowanie warsztatu, umiarkowa- S. Ciosek) oraz rozważania na temat roli i zna- Piosenka Potapa, Marsz żandarmski, Chór (w swojej nieprzyzwoitej nonszalancji) galante- nie, muzykalność. Tomas Berki z Budapesztu czenia muzyki młodzieżowej, piosenki popu- grozy i oburzenia, Piosenka zdemaskowanego ryjnego światka „variétés” piosenkarstwa fran- zdobył pierwszą nagrodę, drugą Jerzy Kacza- larnej czy piosenki literackiej (artystycznej); Szypowa, Tango Szypowa i in. cuskiego. Niecodzienny talent polskiej piosen- nowski z PWSM z Katowic, a trzecią Hanna Spotkanie zorganizowane przez Radę Główną 17. „Nie mam żalu do świata…”, z Czesła- karki sprawia na tym towarzystwie wzajemnej Banaszak z „Samych Swoich”. Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży wem Niemenem rozmawia Wacław Krupiń- adoracji wrażenie słonia wchodzącego do skle- 24. „W operetce Baduszkowej”, Jan Popra- Polskiej […] było pierwszą bodaj w takim gro- ski, nr 21, 16.10.; Czesław Niemen odpowiada pu z porcelaną; mistrzostwo Ewy Demarczyk wa, nr 21, 27.10.; charakterystyka działalno- nie próbą refleksji nad stanem i funkcją twór- na pytanie o swoje związki z zachodnioeuro- bezlitośnie dewaloryzuje komercyjne zalety ści i repertuaru Teatru Muzycznego w Gdyni czości piosenkarskiej w naszym kraju. pejskimi wytwórniami płytowymi; Żeby wejść rodzimych „vedettes”, ośmiesza wylakierowany i afiliowanego przy nim Studia Muzycznego, 11. „Piosenki Brassensa”, tł. Edward Sta- w naszym wypadku na rynki zachodnie – trze- i sztucznie utrzymywany przez wytwórnie pły- założonego i prowadzonego przez p. Danutę chura, wstęp: Józef Opalski, nr 11, 30.05.; ba tam stale siedzieć. A na to nie mam ochoty, towe „hit-parade”. Baduszkową.

teksty piosenek, m.in.: Marionietta, Piosenka nie chcę też wykonywać repertuaru narzucone- 20. „Piosenki Andrzeja Sikorowskiego”, + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + dla Owerniaka i Parasol; ze wstępu: Brassens go. Tak bardzo mi na sławie nie zależy. Sława wstęp: Jan Poprawa, nr 9, 5.05.; teksty pio- 1978 przywraca wiarę w możliwość istnienia pio- w tym kontekście brzmi śmiesznie. To atut dla senek: Miasto, Podróż, *** Gdy mnie kochać senki poetyckiej, bowiem w naszych czasach ludzi o kompleksach Napoleonów… przestaniesz…, Zamieszkamy pod wspólnym 25. „Żanna Biczewska”, Jan Poprawa, nr 21, rezygnacja z kostiumu, orkiestry, aparatury dachem; ze wstępu: To, co śpiewa (Andrzej Si- 26.10.; […] cechą szczególną sztuki piosenkar- nagłaśniającej, bogatej wystawy, świateł, po- 1976 korowski), ma sens i jest piękne. Czegóż więcej skiej Biczewskiej jest jej podejście do muzyki. dawanie piosenki w sposób ascetycznie prosty, chcieć od piosenki? Stara się mianowicie śpiewanym pieśniom grozi wielkim ryzykiem. Ale Brassens zwycięża 18. „Jestem cały…”, z Leszkiem Długoszem 21. „Studenckie płyty gramofonowe”, Jan nadać charakter współczesnej ballady. Odzie- – wielki pieśniarz, żywy dowód na niesłabnącą rozmawiał Jana Poprawa, nr 26, 23.12.; Le- Poprawa, nr 9, 5.05.; recenzja dwóch płyt rając folklor z akompaniamentu ludowych in- siłę słowa poetyckiego. szek Długosz: […] nie ma tematów do wier- długogrających, nagranych przez „Polskie strumentów, bałałajek i bałajanów – wydobywa

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI 12. „Nowe lektury”, Jan Poprawa, nr 12, sza i tematów do piosenki. Staram się tylko, by Nagrania”, zawierających wybór piosenek z Fe- linię melodyczną, podpieraną zupełnie prostym 13.06.; omówienie pierwszej w historii naszej w piosenkach wszystko, co mam do powiedze- stiwalu Piosenki Studenckiej z lat 1973–1977; (choć perfekcyjnym) akompaniamentem gitary. kultury książki o Czesławie Niemenie pióra nia, było bardziej komunikatywne. Nie uprosz- płyta nr 1 zawiera piosenki m.in. E. Adamiak, 26. „Kaczmarski”, rozmowa Stanisława Sta- Wacława Panka, wydanej nakładem – sic! – czone, komunikatywne. Inaczej deprecjonuje się E. Wojnowskiej, W. Bellona, A. Sikorowskie- bry z Jackiem Kaczmarskim, nr 24, 7.12.; Domu Kultury w Brzegu (Wrocławskie). wagę słowa, przychodzi wata, służąca do owija- go, J. Wołka i in., a nr 2 – Songi Teatru STU, Stanisław Stabro: W twoich balladach z nie- 13. „Salon Niezależnych”, Jan Poprawa, nr nia linii melodycznej. Tak zwane „słowa”. A ja ze spektakli: Spadanie, Sennik polski, Exodus zwykłą siłą ujawnia się wrażliwość moralna 16, 15.08.; historia i charakterystyka progra- mam ochotę śpiewać o znaczeniach. i Pacjenci. charakterystyczna dla twojej generacji. Co mów kabaretu oraz jego twórców; Jakie miejsce 22. „Ballady Wojciecha Bellona”, wybór o tym sądzisz i na ile jest to twoje świadome zajmuje „Salon Niezależnych” we współczesnym 1977 i wstęp: Jan Poprawa, nr 11, 2.06.; teksty założenie, a na ile obiektywny efekt przyjętej ruchu satyrycznym i kabaretowym? Nie będzie ballad: Nocna piosenka o mieście, Piosenka, przez ciebie koncepcji artystycznej? Jacek Kacz- przesady w stwierdzeniu, iż jest to rola pionie- 19. „Demarczyk w Olimpii”, Bruno Koper, Zakończenie, Sielanka o domu; ze wstępu: marski: Jeżeli się mówi o ludziach, a ja chciał- rów i mistrzów. nr 6, 8.03.; korespondencja z Paryża z relacją Liryki Bellona niosą bezcenną wartość: spokój. bym, żeby moje śpiewanie było tak traktowa- 14. „Gdyby kabel przemówił”, Jan Poprawa, z kolejnego, triumfalnego występu p. Demar- W świecie przewalających się tłumów, kłót- ne, to tematyka moralna automatycznie musi nr 19–20, 3.10.; w felietonowym stylu rozważa- czyk w Olimpii; opis „praw” rządzących za- ni, inwektyw, cynicznych graczy – potrzebna się w wypowiedzi znaleźć. Skrótowość formy, nia o jakości pracy akustyków estradowych i ja- chodnim rynkiem płytowym, odpowiedź na nam wszystkim chwila ciszy i skupienia nad którą przyjąłem, zakłada istnienie wartości, kości sprzętu nagłaśniającego oraz ich wpływie pytanie, dlaczego Bruno Caquatrix, francuski sobą… które uznają moi odbiorcy, wartości, bez któ- na jakość przekazu prezentacji piosenkarskich. producent muzyczny i przyjaciel Ewy Demar- 23. „Lubelskie niże wokalistyki jazzowej”, rych odbiór moich tekstów nie spełniałby moich czyk nie zadbał o właściwą reklamę i PR ar- Grzegorz Tusiewicz, nr 12–13, 16.06.; re- zamiarów. 1975 tystki, której mistrzostwo autor zestawia z mi- cenzja siódmej edycji Spotkań Wokalistów 27. „Fragment całości”, Jan Tasak, pseud. zerią europejskich „gwiazdeczek” o niewielkiej Jazzowych w Lublinie; Przesłuchania konkur- (Jan Poprawa), nr 20, 12.10.; przekrojowa 15. „Tey”, Jan Poprawa, nr 2, 23.01.; histo- wartości artystycznej, za to dających szybkie sowe obnażyły braki naszych żółtodziobych analiza wartości i charakterystyka stylu (lub ria i charakterystyka kabaretu, jego głównych i tanie dochody bossom rynku muzycznego: śpiewaków bezlitośnie. Niewielu z nich potrafi jego braku) kilku dziedzin twórczości w ob- 420 421

szarze kultury studenckiej – jazzu, kabaretu 1980 nia każdy z nas jest cierpliwym zbieraczem; 38. „Ta Osiecka z kabaretu”, wstęp: Tasak, i piosenki; Mówiąc o piosence studenckiej zbyt ze wstępu: Jacek Bąk […] pisze swe wiersze- pseud. (Jan Poprawa), z cyklu: „Archi- często ulegamy błędnemu porównywaniu z cza- 31. „Piosenki Naszej Basi Kochanej”, wstęp: -piosenki na wzór komputera: wszystko tam wum piosenki studenckiej”, nr 9, 24.04.; ze sem przeszłym. Stąd częste opinie dyletantów: Tasak, pseud. (Jan Poprawa), nr 1, 3.01.; cha- szczegółowo wyrozumowane, niemożliwy jaki- wstępu: Piosenki […] z programów STS-u, ot, kiedyś piosenka studencka była czymś. Była rakterystyka historii i stylistyki zespołu oraz kolwiek błąd. Być może brak w tej twórczości napisane pod koniec lat 50. lub w pierwszych Demarczyk, była Rodowicz. Dziś – nie znamy, jego twórców; teksty piosenek Jacka Cygana potoczystej łatwości czy wdzięku, może jest zbyt latach 60. – pokazują Osiecką jeszcze nie tak więc pewnie nie ma. Tymczasem dziś istnie- i Jerzego Filara z muzyką Elżbiety Adamiak, zracjonalizowana, pozbawiona ezoterycznej wyrafinowaną, jeszcze nie tak dojrzałą, nie je przecież cały ogromny nurt piosenkarski, Jerzego Filara i Andrzeja Pawlukiewicza: Przy- aury „poetyczności”, ale taki też jest Jacek. Jego tak jawnie kreującą swój poetycki świat – lecz który w chwili obecnej kojarzymy z „piosen- bywa czasu w nas, Spokojniejszy kolejny dzień, umysł najzupełniej ścisły (z zawodu jest elek- świeżą, autentycznie czasem niezręczną w za- ką studencką”, a który posiada wybitne osią- Piosenka na Nowy Rok, Modigliani, Za szybą, tronikiem bodajże) nie ma serca do czegoś tak pisywaniu wzruszeń. Już w kabarecie Osiecka gnięcia artystyczne i sporego formatu postaci Ludzie żyją jak dawniej, Odchodzić męska niekonkretnego jak poezja. Dziwne tylko, że to snuła (później w jej piosenkach rozwinię- twórców. rzecz. co robi „z rozumu” – mimowolnie się do poezji ty) wątek „realizmu kobiecego”, w którym 32. „Piosenki Grupy Niebo”, wstęp: Ta- zbliża. świat składa się z dziwnie nieproporcjonal- 1979 sak, pseud. (Jan Poprawa), nr 2, 17.01.; 36. „Piosenki Litwińca”, wstęp: Tasak, nych rekwizytów: wielkiej tęsknoty, średnich

charakterystyka historii i stylistyki zespo- pseud. (Jan Poprawa), z cyklu: „Archiwum miłości, małych pieniędzy i znów wielkich + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + 28. „Piosenki Grzegorza Tomczaka”, wstęp: łu oraz jego twórców; teksty piosenek Je- piosenki studenckiej”, nr 7, 27.03.; wybór księżyców. Jan Poprawa, nr 18, 6.09.; teksty piosenek: rzego Ignaciuka, Waldemara Chylińskiego tekstów ballad pióra Bogusława Litwińca – 39. „Piosenki – XVII Studencki Festiwal Poeci nie idą do nieba, Fragment pewnego ar- i Bogusława Żmijewskiego z muzyką Stefana twórcy teatru Kalambur, pisanych na prze- Piosenki”, wybór i wstęp: Tasak, pseud. tykułu o Marku Hłasce; ze wstępu: Programem Brzozowskiego: Budzi się dzień, Dom, Sa- łomie lat 50. i 60., do których muzykę spo- (Jan Poprawa), nr 10, 8.05.; m.in. piosenki Tomczaka – twórcy staje się wiersz nieznanego motność, Rozmowa z lustrem wieczorna, Dy- rządzili: Andrzej Bień, Jerzy Pakulski oraz olsztyńskiej Grupy EX, Grzegorza Tomczaka poety, w którym śpiewa: „wypośrodkować trze- stans, Zatopieni, Psalm o pestkach (do wiersza Ryszard Uklański; teksty: Monsieur Bernard, z Poznania oraz Grażyny Kowalczyk z Katowic ba/ możliwie bezpieczne locum/ gdy lęk bulgocze T. Nowaka). Ballada o leniwym Prosperze, Ballada o pe- i Ewy Rutkowskiej z Łodzi. w trzewiach/ trudno o spokój”. Trudno o spokój, 33. „Piosenki Andrzej Strzeleckiego”, wstęp: dale od perkusji, Człowiek za beczką – blu- 40. „Piosenki – kabaret «Długi»”, wybór gdy dotyka się spraw o wymowie dramatycznej. Tasak, pseud. (Jan Poprawa), nr 4, 12.02.; es; ze wstępu: Nie miał jeszcze „Kalambur” i wstęp: Tasak, pseud. (Jan Poprawa), nr 12–

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI W piosenkach Tomczaka, choć nie bezpośrednio charakterystyka biografii twórczej i stylu tek- dzisiejszej sławy, wahał się widać i Litwiniec 13, 5.06.; charakterystyka programu kabaretu nazwanych, jest ich wiele. Może dlatego obok ściarskiego A. Strzeleckiego oraz wybór pio- nad tym, w która stronę nakierować wehikuł i teksty piosenek: Marsz, Powiedzmy, Kowalski tego młodego artysty nie można przejść obojęt- senek z jego tekstami i muzyką: Kołysanka swojej fantazji. Pisał więc ballady do kabare- i Sen dziecka. nie? z wierszem, Niespokojni oraz Poetom (muz. towych programików raczkującego „Kalam- 41. „W kółeczko”, Jan Poprawa, nr 14, 19.06.; 29. „Muzyka młodej generacji”, Jana Popra- Andrzej Jaremko). burka”, pisał stylizowane na francuszczyznę recenzja wydawnictw – płyty winylowe małe- wa, nr 24, 20.11.; relacja z XV Ogólnopolskie- 34. „Protekst – Poprawa”, Wacław Krupiń- rymy, motał w przędzę słów nieco absurdalne go formatu „Tonpressu” i „Wifonu” – prezen- go Festiwalu Muzycznych Zespołów Amator- ski, nr 5, 28.02.; recenzja programu Poprawa wice… tujących twórców piosenki studenckiej, m.in.: skich – MUZA 79 w Jeleniej Górze; Jeśliby krakowskiego kabaretu studenckiego Protekst, 37. „Nowe piosenki Wojtka Bellona”, wstęp: Pod Budą, Jana Wołka, Wałów Jagiellońskich, tylko z tego festiwalu wysnuwać wnioski, to by pióra Marka Mierzyńskiego, oraz wybór jego Tasak, pseud. (Jan Poprawa), nr 8, 10.04.; Jacka Kaczmarskiego, Wojtka Bellona z Buko- trzeba powiedzieć, że zdecydowanie dominuje tekstów do piosenek z muzyką M. Jaworskie- teksty piosenek, z muzyką: Wojciecha Bello- winą i in. jazz. Na ponad dwadzieścia dopuszczonych do go i K. Czubackiego: Kropelka, Deszcz, Wieczór na – Nocna piosenka o mieście, Jana Hnato- finałowej rozgrywki zespołów – około czterdzie- panieński i Amator. wicza – Bar na Stawach, Wacława Juszczy- 1981 ści procent, w mniej lub bardziej udany sposób, 35. „Piosenki Jacka Bąka”, wstęp: Tasak, szyna – Kołysanka dla Joanny II i Wojciecha podjęło próbę grania muzyki jazzowej. pseud. (Jan Poprawa), nr 6, 13.03.; teksty Jarocińskiego – Pieśń łagodnych; ze wstępu: 42. „Konspekt artykułu o Jacku Kaczmar- 30. „Grupa muzyczna Pod Budą”, wstęp: Jan piosenek (wszystkie bez tytułu): ***Pierwszy Bellon w swych nowych piosenkach jest też skim”, Jan Poprawa, nr 2, 15.01.; omówie- Poprawa, nr 25–26, 20.12.; obszerna historia oddech, spojrzenie, *** Jak nazwać zdolność kimś nowym. Nie opiewa piękna i wzruszeń nie twórczości, światopoglądu artystycznego zespołu oraz analiza stylu muzycznego i pro- przejawiania inicjatywy (cytat: Między cier- zeń wynikających. Komentuje stany psychicz- i biografii twórczej Jacka Kaczmarskiego oraz gramu literackiego grupy Pod Budą; piosenki pieniem i nudą jest dużo miejsca/ Mieszczą się ne i myśli człowieka zbiedniałego od nadmia- wybór jego tekstów, m.in.: Ballada o dzwon- A. Sikorowskiego: Podróż, Ballada o ciotce Ma- tam swobodnie wszyscy ludzie), *** Każdy cho- ru życia. Coraz mniej w tych piosenkach tzw. niku, Pamiętnik znaleziony w starych nutach, tyldzie, Zamieszkamy pod wspólnym dachem, dzi, oko mu błyszczy, a w ręku trzyma cyrkiel, „lirycznej zadumy” czy „melancholijnej pogo- Ballada o poczekalni oraz Pieśń (znana pod Ballada o walizce, Piosenka z podróży, Blues *** Ktoś ci przed chwilą wręczył i oto leży, *** dy”. Więcej – niepokoju, niepewności, znaków tytułem „Mury”). o starych sąsiadach. Przepraszam za tętent, za galop, *** Od zara- zapytania. 422 423

FESTIWALE, PRZEGLĄDY, KONKURSY PIOSENKARSKIE 1970 do spraw, którymi żyjemy […] od dłuższego już 1972 I KABARETOWE czasu region piosenki (nie tylko studenckiej) jest 47. „Rykowisko komercjalizmu – Opole 70”, oderwanym od realiów naszego życia obszarem 55. „Jak kwalifikowaliśmy”, dodatek saty- 1969 Jan Poprawa, nr 7–8, VII–VIII; recenzja i re- – małą Arkadią, choć Arkadią płaczliwą, gdzie ryczny: „Kurier Akademicki”, nr 2–3, 15.01.; lacja z VIII Festiwalu Polskiej Piosenki w Opo- Laura uporczywie porzuca Filona. satyryczne wspomnienia jednego z członków 43. „Im gorzej – tym lepiej”, Marek To- lu; Festiwal stał się egzemplifikacją wszystkich 51. „Michałki fiołkowe czyli Opole polskiej komisji kwalifikującej piosenkarzy i zespoły do biasz, pseud. (Edward Chudziński), nr niemal problemów, jakie w chwili obecnej piosenki”, Jan Poprawa, nr 7–8, VII–VIII; re- udziału w Festiwalu Piosenki Studenckiej; SO- 1, I–II; recenzja i relacja z VIII Festiwa- przeszkadzają uznać naszą działalność w tej cenzja i relacja z IX Festiwalu Polskiej Piosen- SNOWIEC: Zjechała cała czołówka ze Śląska lu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich dziedzinie za przodującą. Pisaliśmy niedawno: ki w Opolu; Wśród wybijających się utworów i Zagłębia. Próba przekupstwa ze strony pana, w Krakowie; Na tegorocznym festiwalu ze- nie ma troski o należyty rozwój i przygotowa- tegorocznego festiwalu, w licznej grupie utwo- którego żona śpiewa […]. GDAŃSK: Znany mściła się także „innowacja” w nazwie (prze- nie zawodowe utalentowanych amatorów […]. rów nagrodzonych – nie ma ani jednej melodii krytyk Danielewicz także komponuje. O Jezus mianowanie konkursu na Festiwal Piosenki Jak długo można bowiem słuchać ochotniczych typowo rozrywkowej, takiej, która mogłaby po- Maria. Ludzie z jego zespołu potrafią nawet gu- i Piosenkarzy Studenckich). W poprzednich zastępczyń Sipińskiej i Tutinas? służyć do zabawy! To wystarcza za tłumaczenie bić saksofony, tacy goście. Jeden z nich śpiewa latach narzekaliśmy na brak w repertuarze 48. „… bo zawołam panią Dziedzic”, fe- powszechnego niezadowolenia z koncertów fe- o „ostrzeniu kotwic swych marzeń”. Płaczemy,

piosenkarzy autentycznych utworów studenc- lieton, Anioł Szczęsny Patrzydło, pseud. stiwalowych. „Pospać mogliśmy w domu” – mó- ale nie kwalifikujemy. + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + kich. Skoro więc postanowiono nagradzać (Edward Chudziński), nr 9, 9.09.; Festiwal wili rozchodzący się widzowie. Podejrzewam 56. „Bardzo dobre wychowanie”, Jan Popra- także piosenki, wszyscy zaczęli na gwałt kom- sopocki nie byłby tym, czym jest, gdyby – wła- skrycie, że mieli sporo racji. wa, nr 4, 15.02.; recenzja i relacja z X Festiwa- ponować i pisać teksty, co przyniosło efekty ściwie od samego początku – nie starał się lan- 52. „Co fama głosi? – FAMA 71”, Krzysztof lu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich w Kra- opłakane. sować oprócz piosenek i ich wykonawców, tak- Kasprzyk, nr 9, IX; recenzja i relacja z Festi- kowie; Jeszcze nigdy festiwalu nie przygotowano 44. „Vedetta festiwalu, czyli o studenckiej że prezenterów. Znaczenie tych ostatnich rosło walu Artystycznego Młodzieży Akademickiej z takim nakładem sił i środków. Ostra selekcja piosence”, Janusz Lemański, nr 6, VI–VII; z roku na rok, aż doszło do tego, że po dziesięciu w Świnoujściu (od 2 do 29 lipca); Jedno jest piosenkarzy i piosenek doprowadziła do wyeli- omówienie i recenzja „Festiwalu Festiwali Pio- latach nie bardzo wiemy, czy Karel Gott przy- pewne: przerosła tegoroczna FAMA oczeki- minowania produkcji zupełnie nieudanych czy senki”; Przyglądam się od kilku lat studenckiej jeżdża do Sopotu, żeby go zapowiedziała Irena wania, a co najważniejsze – możliwości orga- nie posiadających jakiejkolwiek wartości. „Dno piosence. Niektórzy traktują festiwale studenckie Dziedzic, czy też może Irena Dziedzic jest w So- nizatorów […], odbyło się blisko 100 imprez się podnosi”, powiedział metaforycznie Jonasz

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI jako poczekalnię do wielkiej kariery w Sopocie pocie po to, żeby zapowiedzieć Karela Gotta? festiwalowych, gromadząc w sumie ok. 150 tys. Kofta. I to najlapidarniejsze określenie najlepiej i Opolu. widzów […]. Dużym powodzeniem cieszyły określa ogólny poziom tegorocznego festiwalu, 45. „List do Opola”, Jan Poprawa, nr 6, VI– 1971 się występy studentów wśród wczasowiczowej zarówno jeżeli chodzi o poziom autorów, jak VII; w kontekście Festiwalu Polskiej Piosenki społeczności, zalewanej permanentnie przez i wykonawców. Nie jest to jednak szczególny w Opolu rozważania na temat estetyki pio- 49. „Jarmark różności”, Jan Poprawa, nr 1–2, pseudorozrywkowe chałtury różnych „Estrad” komplement. senki popularnej i kultury masowej; Problem I–II; omówienie programu i recenzja VIII Fe- […]. Miała też FAMA swoje „specialité de la 57. „Cztery «wielkie» dni”, Janusz Hańderek, piosenki masowej jest również problemem stiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich; Maison” – wielkie koncerty w amfiteatrze miej- nr 5, 1.03.; […] wracamy do tej wielkiej impre- edukacyjnym. Daremny będzie wieloletni trud Tegoroczny Festiwal był klasycznym niemalże skim. Na ich tle wyłoniła się indywidualność zy (Festiwal Piosenki i Piosenkarzy Studenckich popularyzatorów sztuki, daremne wysiłki pe- przykładem usychania żywej za naszej pamięci FAMY (zarazem jej główny realizator i reży- w Krakowie) w reportażu Janusza Hańderka, dagogów, próżne próby przekonania o istnieniu krzewiny zwanej „studencką piosenką”. Reper- ser) – Krzysztof Jasiński. Ten doświadczony kra- który starał się zaglądać za kulisy odświętnych kryteriów smaku artystycznego – póki grasować tuar proponowany zarówno w konkursie pio- kowski działacz stworzył tu nowy typ rozrywki i oficjalnych imprez. Reporter dostrzegł tam zja- będą propagatorzy pana Laskowskiego i jego senek, jak i w turnieju wykonawców przeczył masowej. wiska, które nas zaniepokoiły – obyczaje i styl „Beaty”. jakiemukolwiek pojęciu odrębności czy oryginal- 53. „Rzecz o jazzowym śpiewaniu”, Stani- działania przypominające nie najlepsze wzory 46. „Awangarda big-beatowa nad Prosną”, ności stylu. Nie znaczy to, co prawda, że poziom sław Danielewicz, nr 9, IX; relacja z II Spo- i atmosferę komercjalnych festiwali […]. Czy Jan Poprawa, nr 12, 26.12.; omówienie i re- festiwalu był niski czy skandaliczny. tkań Wokalistów Jazzowych w Lublinie. rzeczywiście studencka piosenka i działalność cenzja I Ogólnopolskiego Festiwalu Awangar- 50. „Słodkie życie”, Adam Zagajewski, nr 4, 54. „Lekko, łatwo i przyjemnie”, Anioł nie może się bez tego obyć? dy Big-beatowej” w Kaliszu; Powodzenie IV; relacja i recenzja z VII Giełdy Studenc- Szczęsny Patrzydło, pseud. (Edward Chu- 58. „Giełda drugiego rzutu”, Han (Janusz „Kalisza” wynika stąd, że nie zorganizowano kiej Piosenki w Opolu; Sam model piosenki dziński), nr 15, 15.12.; satyryczna recenzja Hańderek), nr 10, 8.05.; recenzja i relacja jakichkolwiek eliminacji. Wszyscy, którzy mieli studenckiej zdaje się przeżywać głęboki kryzys, telewizyjnego programu rozrywkowego Mu- z VIII Zimowej Giełdy Piosenki Studenckiej ochotę „zapisać się do awangardy”, czynili to kto wie, czy nie dzieli go z całą tzw. studencką zyka lekka, łatwa i przyjemna (J. Rzeszewski, w Krakowie; Wśród 40 piosenek, które przed- skwapliwie. Stąd też ogólny poziom przedsta- kulturą. Wrażenie drugorzędności i wtórności L. Kydryński) oraz piosenek w nim prezento- stawiono w ciągu dwóch dni, zaledwie kilka wiał się żałośnie. pogłębiane było przez niedostosowanie piosenek wanych. wznosiło się ponad przerażająco niski poziom. 424 425

[…] Osobne zagadnienie – to wykonawcy. dziński), nr 19, 11.09.; felietonowa, satyrycz- parada kabaretów („Tey”, „Pod Egidą”,” Elita” pseud. (Jan Poprawa), nr 8, 17.04.; Impreza W swojej masie dostroili się oni do poziomu na recenzja Międzynarodowego Festiwalu Pio- i „Salon Niezależnych”). krakowska jest na pewno jednym z tych nie- prezentowanych przez siebie piosenek. senki w Sopocie; Celebra festiwalu sopockiego 67. „Fama 73 – wprowadzenie do…”, Jan licznych festiwali, podczas którego wszystkiego 59. „Wędrując z piosenką”, Janusz Bekas, nr budzi od wielu lat niekłamany podziw. Panie Poprawa, nr 15–16, 28.08.; analiza wyróżni- słucha się z zaciekawieniem […] W tym roku 11, 27.07.; relacja z IV Festiwalu Studenckiej defilują na estradzie w wytwornych toaletach, ków programowych i organizacyjnych Festi- słuchaliśmy jeszcze bardziej ciekawi: efektem Piosenki Rajdowej w Poznaniu. panowie – w czarnych frakach. Jednak ludzie walu Artystycznego Młodzieży Akademickiej nowego założenia organizacyjnego był tłum- 60. „Skierniewizacja”, Jan Poprawa, nr w świecie bywali, jak na przykład Andrzej w Świnoujściu oraz recenzja; Jest więc FAMA ny udział piosenkarzy z mniejszych środowisk 15–16, 17.07.; recenzja i relacja z Festiwalu Szczypiorski, twierdzą, że bardziej przypomina w swym założeniu festiwalem twórczym […] akademickich, którzy dotychczas rzadko docie- Polskiej Piosenki w Opolu; Można zgodzić to paradę kelnerów w Bristolu niż „party” an- artyści zgromadzeni na FAMIE częstokroć rali do centralnych prezentacji. Zielona Góra, się na preferowanie piosenek rozrywkowych, gielskich lordów. stwarzają zjawiska artystyczne tylko tutaj Koszalin, Kielce, Rzeszów, Białystok, Olsztyn, przebojów, z natury swej stanowiących materię możliwe. […] FAMA ‘73 potraktowana zosta- a nawet Ciechanów – przyjemnie zaprezento- bezkonfliktową, ale gdy usiłowanie zgromadze- 1973 ła, mimo całego szacunku dla ciekawych inno- wały swych przedstawicieli, z których wybrano nia wszystkiego, doprowadza do konfrontacji wacji (programowych) i kontynuacji – zbyt „po nawet laureatów! w jednych zawodach konkurentów tak różnych, 64. „Wyjaśnienie – X Jubileuszowy Festiwal studencku” w nie najlepszym znaczeniu tego 71. „Wstyd przyznać, ale sukces”, Jan Popra-

jak Kleyff, Niemen i Stenia Kozłowska – podsta- Piosenki Studenckiej”, Jan Poprawa, nr 9, słowa. Impreza, która jak żadna inna stać by wa, nr 9–10, 23.04.; recenzja i relacja z XII Fe- + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + wowym obowiązkiem uczciwości musi być za- 3.05.; W tegorocznym festiwalu jury, z prostej się mogła sztandarem MŁODEJ KULTURY – stiwalu Piosenki Studenckiej; Nazwisk i nazw stosowanie kryteriów, które stworzyłyby wszyst- niemożności pomnożenia ilości laurów, musiało zinfantylizowana została przez sprowadzenie można by wymieniać doprawdy wiele. Na dobrą kim konkurentom jednakowe szanse. Kryterium pominąć wiele bardzo interesujących piosenek, jej do wymiarów spotkania środowiskowego. sprawę bowiem (zdradzam tajemnice Jury) na takie – to już nie kryterium masowych oklasków czy choćby niebanalnych wykonawców (jak 68. „Festiwalowy Berlin”, Jan Poprawa, nr 42 uczestników konkursu – aż u 35 zauważyć i falowania rzędów stłoczonej publiczności, lecz choćby Roger Gregorowicz, Jolanta Zimmerman, 17, 23.08.; relacja z X Światowego Festiwa- można było coś, co nakazuje uwagę. Oznaki artystyczne wartości. Stanisław Zygmunt, Tadeusz Oliferko, Grażyna lu Młodzieży w Berlinie, w tym z polskiego talentu mianowicie. A przyznać trzeba, że 61. „To, co szumi, to morze…”, Ryszard Kry- Szymkiewicz, Włodzimierz Uchwat i inni). koncertu galowego (Friedrichstaadt Palast) w odrzuconej mniejszości są też ludzie uta- nicki, nr 19, 11.09.; recenzja i relacja z VII 65. „Śpiew cienki, choć nie łabędzi”, Jan w reż. K. Jasińskiego, z udziałem reprezenta- lentowani… Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akade- Poprawa, nr 13, 28.06.; recenzja i relacja z II cji artystycznej wywodzącej się ze środowiska 72. „Złoty Orfeusz”, J.P. (Jan Poprawa), nr

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI mickiej – Fama ‘72, w Świnoujściu; Lipcowe Lubelskich Spotkań Wokalistów Jazzowych; „kultury studenckiej”, m.in.: A. Rosiewicz 13, 26.06.; relacja z X Międzynarodowego Fe- Festiwale Młodzieży Akademickiej są jedyną Świetna strona organizacyjna sprawiła pew- i Hagaw, Old Metropolitan Jazz Band, Teresa stiwalu w Piosenki Brzegu w Bułgarii. okazją przeglądu całorocznego dorobku kultu- nie, że na niepowodzenia artystyczne imprezy Iwaniszewska, Chór Akademicki Politechniki 73. „Chmura na Opolem popuściła…”, Jan ralnego, firmowanego przez Zrzeszenie Studen- wszyscy musieli spojrzeć inaczej: odczytywać Szczecińskiej i in. Poprawa, nr 14, 18.07.; recenzja i relacja z XII tów Polskich, praktycznie więc – całego dorob- „Spotkania” jako szlachetną w zamyśle próbę 69. „Krajobraz po FAMIE”, Jan Tasak, Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu; W cieniu ku kulturalnego studentów i tych absolwentów, ożywienia dyscypliny zapuszczonej, a przecież pseud. (Jan Poprawa), nr 20, 4.10.; podsu- lśniących jak „słońca” gwiazd […] – dziesiąt- współtwórców studenckiego ruchu kulturalnego, tak pożytecznej. mowanie, omówienie i recenzja Famy ’73 ki oczekujących na swą kolej. Najciekawsze którzy nadal w swej działalności opierają się 66. „Z pozycji szpiega”, Jan Poprawa, nr 14, – Festiwalu Artystycznego Młodzieży Aka- imprezy opolskiego festiwalu: „Mikrofon dla o ZSP. 12.07.; recenzja i relacja z XI Festiwalu Pol- demickiej w Świnoujściu; FAMA, jak żadna wszystkich” i „To śpiewa młodość”. Nieznani 62. „Co dalej z FAMĄ?”, Jan Poprawa, nr 19, skiej Piosenki w Opolu; Czy jednak znajdzie bodaj polska impreza kulturalna stanowi odbi- i mało znani piosenkarze i autorzy, talenty 11.09.; recenzja VII Festiwalu Artystycznego się u nas rozrywka należycie wartościowa, by cie rzeczywistego stanu młodej kultury naszego szczere, umiejętności niezgorsze. Większość Młodzieży Akademickiej – Fama ‘72 w Świ- zastąpić nią beztalencie i szmonces wszech- kraju – a także stanu świadomości młodego, z nich idzie utartym szlakiem: za idolami: bliź- noujściu; Tegoroczny festiwal przekonał wszyst- ogarniający polską estradę? Otóż tak! Właśnie twórczego pokolenia. I każdy, kto nie spoziera niacze gesty, pomałpowane kreacje, identyczny kich, że bardziej pożyteczne zarówno dla im- tegoroczny festiwal opolski, jakby mimochodem na zjawiska oddzielnie, lecz usiłuje powiązać je repertuar… prezy, jak i dla zespołów byłoby zaproszenie do udowodnił, że istnieje niemal gotowy model ma- w logiczną całość, musi mieć świadomość, że sy- 74. „«Sopot» w Miechowie”, Zygmunt Szych, udziału większej ilości kabaretów czy piosenka- sowej i wartościowej zarazem rozrywki estrado- tuacja w roku 1973 była odmienna od tej, jaka nr 16, 15.08.; reportaż z V Ogólnopolskiego rzy […] przydałby się też udział przedstawicieli wej. Pod względem muzycznym udowodniła to kształtowała FAMĘ rok, dwa i pięć lat temu. Festiwalu Muzyki Młodzieżowej w Rytmie innych dyscyplin twórczych – jak choćby poetów. znaczna część „Musicoramy” (przypomnę: nie- Ludowym w Miechowie; Wreszcie głos mają W roku bieżącym ów brak literatury w festiwa- bywała grupa „Niemen”, Marianna Wróblew- 1974 nagrodzone zespoły. Grają i śpiewają. „Miało lowym kalejdoskopie doskwierał nieznośnie. ska, Ossian, Skaldowie, Nurt, Hagaw, Bemibem być na ludowo, a grają tak jakoś po ichniemu” 63. „Do pogrzebania jeden krok”, Anioł i inni). Pod względem tekstów – przekonała 70. „Drażliwy temat – XI Festiwal Piosenki – słyszę gdzieś z tyłu. Ale to jakaś odosobnio- Szczęsny Patrzydło, pseud. (Edward Chu- wszystkich reżyserowana przez Olgę Lipińską i Piosenkarzy Studenckich”, Emil Baltazar, na krytyka. Na ogół bit pożeniony z folklorem 426 427

podoba się. Są oklaski. Jest też dziewczynka oraz uwarunkowań, jakie stwarza kontekst w warszawskim klubie studenckim „Riviera- interesy mód, lecz z autentycznych motywacji z kwiatami. Tylko jedna. „Zmęczy się” – boi miejsca – letniskowe Świnoujście; „FAMA” nie Remont”; „Diafora” łącząc poezję współczesną artystycznych. się ten sam głos. Nie szkodzi. Najważniejsze, że jest więc festiwalem młodzieżowym – bo być z muzyką dała nowe rozwiązania wokalno- 89. „Złoty Orfeusz”, J.P. (Jan Poprawa), nr jest. Jak w Sopocie, jak w Opolu. Tylko Telewizji nim przestała. Nie jest też festiwalem dojrza- -kompozycyjne, ułatwiła start debiutantom 14. 1.07.; relacja z XII Międzynarodowego nie ma. Szkoda. łych twórców – bo nim się nie stała. Wszystko, i uświęciła triumf już znanych. Festiwalu Piosenki w Słonecznym Brzegu 75. „Mikrofon w plecaku”, Józef Adamik, nr co dziś usiłuje pogodzić te dwie koncepcje – jest 85. „Festiwal bez gwiazd”, Jan Poprawa, nr w Bułgarii. 17, 5.08.; recenzja i relacja z VII Ogólnopol- namiastką koncepcji, jak festiwal ten winien 26, 25.12.; recenzja i relacja z XII Festiwalu 90. „Opole – 76”, Jan Poprawa, nr 15, 22.07.; skiej Giełdy Piosenki Turystycznej w Szklar- wyglądać. Piosenek i Piosenkarzy Studenckich w Kra- recenzja i relacja z XIV Festiwalu Polskiej Pio- skiej Porębie. 81. „FAMA 75”, Jan Tasak, pseud. (Jan Po- kowie; Intencje i regulaminowe zasady tego- senki w Opolu; Festiwal opolski jest imprezą 76. „Przejaśnienie”, Jan Poprawa, nr 18, prawa), nr 16–17, 14.08.; recenzja i relacja rocznego spotkania śpiewających studentów rozrywkową, odbywającą się w pewnej (ogra- 19.09.; krytyczne omówienie XIV Między- z Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akade- były identyczne, jak w roku ubiegłym. Nie niczonej przecież) konwencji artystycznej. narodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie; mickiej w Świnoujściu; Już podczas ubiegło- przeprowadzono centralnych eliminacji czy Tymczasem wiele krytycznych uwag i narzekań Porównując tegoroczny festiwal z poprzed- rocznej Famy okazało się, że większość uczestni- kwalifikacji, lecz oparto się na rozeznaniu i gu- sprawia wrażenie, jakby ich autorzy rozczaro- nimi […] – można by uczciwie uznać go za czących w imprezie studentów nic albo niewiele ście animatorów działalności kulturalnej w po- wali się, nie otrzymując w Opolu dzieł Szekspi-

udany. Nie było przecież amatorszczyzny, wie o artystycznych zdarzeniach ostatnich lat. szczególnych akademickich ośrodkach. Istniała ra i Lutosławskiego. + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + jeszcze przed rokiem zalewającej estradę. Za- Nieznane nazwiska poetów „nowej fali”, niewi- więc szansa sprawdzenia rzeczywistego zainte- 91. „FAMA”, ze spostrzeżeń i tekstów róż- dziwiała staranna organizacja, rzetelne za- dziane spektakle teatrów studenckich, niezro- resowania piosenką wśród studentów (dzięki nych autorów skomponował całość Jan bezpieczenie techniczne imprez […]. Mimo zumiała artystyczna ideologia Sawki i innych powszechności, ogólnodostępności imprezy), Tasak, pseud. (Jan Poprawa), nr 16, 11.08.; tych niewątpliwych blasków, ta część sopockiej plastyków jego pokolenia. Młodzi twórcy, przez ale też istniało niebezpieczeństwo dramatycz- obszerna, wielowątkowa relacja z Festiwa- imprezy, która kiedyś była jej jedynym świa- szkołę i telewizor uświadomieni, że teatr to Ha- nych pomyłek artystycznych. Sądzę, że szansa lu Artystycznego Młodzieży Akademickiej tem – koncerty w Operze Leśnej – była nudna nuszkiewicz, poezja zaś – Bryll… […] Poezje została wykorzystana, zaś niebezpieczeństwa w Świnoujściu, wraz z licznymi tekstami, i drugorzędna. Harasymowicza wywoływały najprawdziwszy – ominięte. zdjęciami i rysunkami satyrycznymi Jana 77. „Krach na giełdzie”, Emil Baltazar, dreszcz podniecenia wśród młodych uczestni- Sawki. pseud. (Jan Poprawa), nr 25, 12.12.; recenzja ków świnoujskiego festiwalu. „Bar na Stawach” 1976 92. „O «Trójząb Neptuna»”, Jan Poprawa,

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI i relacja z V Bydgoskiej Giełdy Piosenki Stu- najbardziej kontestacyjna piosenka studentów nr 17, 2.09.; recenzja i relacja z konkursu denckiej (24.11.); Pierwsze słowa werdyktu ju- a.d. 1975. Koniec świata! Czy może – koniec 86. „Jelenie na kabaretowisku”, Jan Poprawa, kabaretów studenckich – o „Trójząb Neptu- rorów tak sformułowały ogólne wrażenie: „pod- mitu? nr 2, 18.01.; relacja i recenzja IV Zakopiań- na” – w ramach Famy ’76; Śmiechu jednakże kreśla się wyjątkowo niski poziom artystyczny 82. „Tyle słońca w całym mieście”, Jan Po- skich Konfrontacji Kabaretowych o „Złote niewiele w kabaretach studenckich A.D. 1975. tegorocznej Giełdy”. Szczera prawda! prawa, nr 18, 4.09.; relacja z XV Międzynaro- Rogi Kozicy”; Wartość tej konfrontacji – to […] Z większości programów wyróżnionych dowego Festiwalu Piosenki w Sopocie; Pewnie przede wszystkim szansa poznania zjawiska, w Świnoujściu wynikał dość jednolity obraz 1975 nie jest to wielkie wydarzenie artystyczne, ale rozpoznania charakterystycznych postaw, bo- ich twórców – poszukujących sensu we wszyst- też nie dorabiajmy mu na siłę „poważnej gęby”. wiem nawet nieudane spektakle kabaretowe są kim wokół, poszukujących celu własnej obec- 78. „Festiwal: «Słoneczny Brzeg»”, Jan Po- 83. „Warsztaty w Koninie”, Jan Tasak, ciekawsze od „lirycznych” piosenkowań panie- ności. prawa, nr 13, 26.06.; relacja z XI Międzyna- pseud. (Jan Poprawa), nr 20, 2.10.; recenzja nek z „estrady”. 93. „Zamiast Sopotu”, Jan Poprawa, nr 18, rodowego Festiwalu Piosenki w Słonecznym i relacja z „warsztatów artystycznych po- 87. „Festiwalowa 13”, rozmowa Wacława 16.09.; recenzja i relacja z Ogólnopolskich Brzegu w Bułgarii. znańskiego środowiska akademickiego” Krupińskiego z Waldemarem Jandą, dyrek- Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” 79. „Na betonie kwiaty nie rosną”, Jan Po- w Koninie. Porażka tegorocznych „Warsztatów” torem XIII Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy w Olsztynie; „Spotkania” są imprezą niewiel- prawa, nr 14–15. 17.07.; recenzja i relacja w dużej mierze wzięła się z niemożności mecha- Studenckich w Krakowie, nr 7, 1.04. ką, lecz nie pozostaną nią. Czas na decyzję: czy z XIII Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu; nicznego wtłoczenia wypracowanego przez lata 88. „Studenci śpiewają – karawana jedzie rzecz przekształcić w przyjemny widowiskowy Wierzcie lub nie: nie było tym razem w Opo- ubiegłe kształtu imprezy w warunki wielkiego, dalej”, Jan Poprawa, nr 9, 29.04.; recenzja festiwal pod gołym niebem – czy uczynić zeń lu ani jednej imprezy pozbawionej pomysłów wojewódzkiego miasta. Sądzę, że podejmując i relacja z XIII Studenckiego Festiwalu Pio- zdarzenie artystyczne. […] Obok skanalizowa- i wartości… decyzję o lokalizacji „Warsztatów” w Koninie – senki; Istotną wartością tego festiwalu (więc nych pod ziemią imprez studenckich „Olsztyn” 80. „Dla kogo FAMA?”, Jan Tasak, pseud. należało program radykalnie przemodelować. i całego studenckiego śpiewania) – było wpro- jest przecież jedyną imprezą w swoim rodzaju, (Jan Poprawa) nr 14–15. 17.07.; analiza jako- 84. „Diafora”, Agata Bielec, nr 24, 27.11.; wadzenie do skomercjalizowanego świata, któ- imprezą piosenkarską z sensem (a nie pieniędz- ści programowej i celów organizacyjnych Festi- recenzja i relacja z trzydniowego festiwalu rego synonimem „Opole”, kilku zjawisk. Zjawisk mi) w herbie. walu Artystycznego Młodzieży Akademickiej form muzycznych, plastycznych i literackich nowych, wynikających nie ze sterowanych przez 428 429

1977 konawcy, których jedyną pasją jest śpiewanie. 103. „Z notatnika festiwalowego”, Wacław dawały się premiery, przeboje ostatniego roku, Problem, jak im to wychodzi, w tym przy- Krupiński, nr 22, 9.11.; reportaż z VI Fe- debiutanci, itp. 94. „Nocne śpiewanie na zamku”, Ewa Mo- padku jest drugorzędny. […] Jest ten festiwal stiwalu Kultury Studentów PRL w Poznaniu, 109. „Festiwal czas kończyć”, Jan Poprawa, nr dzelewska, nr 11, 2.06.; relacja z II Ogólno- antytezą wszystkich podobnych imprez, jakie w tym z koncertów piosenki. 18, 6.09.; recenzje i omówienia letnich festi- polskiego Nocnego Śpiewania w Radzyniu odbywają się w naszym kraju. Nie występu- 1979 wali piosenkarskich w rodzaju: Festiwal Pio- Chełmińskim (14–15.05.); Zaprezentowano je tu tzw. szlachetna rywalizacja, uczestnicy senki Żołnierskiej w Kołobrzegu, Festiwal In- różne piosenki, od typowo rajdowych poprzez nawzajem pożyczają sobie nuty, Kubanka 104. „Tak samo poeci śpiewają”, Jan Poprawa, terwizji i „Pop-session” w Sopocie, „Muzyczny kabaretowe, do piosenek z poetyckimi tekstami poprawia kok we włosach Wietnamce, kibi- nr 9, 19.04.; recenzja i relacja z XVI Studenc- Camping” w Lubaniu Śląskim czy olsztyński Gałczyńskiego czy Herberta. ce pomagają autsajderowi; jednym słowem kiego Festiwalu Piosenki; Dlaczego piosenka Konkurs Poezji Śpiewanej. 95. „Międzynarodowa wiosna estradowa”, – sielanka. studencka nie cieszy się popularnością, na jaka Jan Poprawa, nr 9, 5.05.; recenzja i rela- 99. „Komunikat o akcji odnowy w zakresie od lat zasługuje? Dlaczego unikają jej jak moro- 1980 cja z Międzynarodowej Wiosny Estradowej piosenki”, Jan Tasak, pseud. (Jan Poprawa), wej zarazy organizatorzy telewizyjno-płytowego w Poznaniu, z udziałem estradowych gwiazd nr 25–26, 22.12.; satyryczny felieton i recenzja interesu? 110. „Gdzie ci aktorzy?”, Jan Poprawa, nr 7, z krajów „wspólnoty socjalistycznej”: Polski, pierwszego „Konkursu Piosenki Kabaretowej” 105. „FASP – może za rok w Kijowie”, Jan 27.03.; rozważania o estetyce gatunku wyko-

Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii, Węgier, w poznańskim klubie studenckim „Od Nowa” Poprawa, nr 2, 25.12.; relacja z czwarte- nawstwa estradowego zwanego piosenką ak- + PIOSENKA I KULTURA PIOSENKI W „STUDENCIE” + Związku Radzieckiego i NRD; Organizacyjnie (listopad); Nonsensowność pojęcia „piosenka go festiwalu twórczości polskich studentów torską na kanwie wrocławskiego III Przeglądu „Wiosna” wygląda tak: w olbrzymich pawilo- kabaretowa” dla wyróżnienia pewnej części – piosenka i teatr – studiujących w ZSRR, Śpiewających Aktorów; Myślę, że tegoroczne nach odbywają się reprezentacyjne „gale” na- współczesnej twórczości estradowej jest udo- zorganizowanego na przełomie października wydanie PAL-u dobitnie pokazało, że patent rodowe. Każda powtarzana trzykrotnie, toteż wodniona. Kabaret bowiem jest zjawiskiem i listopada w Moskwie. aktorski nie wystarcza, by wykonywana piosen- w trzy wieczory można było obejrzeć wszystkie wiele szerszym od piosenki. Zbudować kabaret 106. „Międzynarodowa Wiosna Estradowa”, ka nabrała jakichkolwiek indywidualnych cech (w tym roku osiem). Ponadto w mniejszych z piosenki, to ustawić dom z cegieł niespojonych Jan Poprawa, nr 11, 7.07.; recenzja i relacja scenicznych (a te wszak utożsamiać zwykliśmy salkach czynna jest swoista giełda programów zaprawą murarską. […] Lepiszczem kabaretu z „Międzynarodowej Wiosny Estradowej” z „piosenka aktorską”). estradowych przygotowanych przez wykonaw- jest bowiem idea. w Poznaniu z udziałem estradowych gwiazd 111. „Studnia bez dna”, Jan Poprawa, nr 12, ców polskich. z krajów „wspólnoty socjalistycznej”: Bułgarii, 13.05.; recenzja i relacja z XVII Studenckie-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI 96. „Opole 77: tytuł wymyśl sam”, Jan Po- 1978 Czechosłowacji, NRD, Polski, Rumunii, Wę- go Festiwalu Piosenki; Przyznam się, że mam prawa, nr 14, 21.07.; recenzja i relacja z XV gier, Związku Radzieckiego. własne, nieco odmienne od pozostałych jurorów Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. 100. „Festiwal studencki w Leningradzie”, Jan 107. „Kabaretowo: smutno, nijako”, Jan zdanie w kwestii poziomu tegorocznego konkur- 97. „FAMA”, Jan Tasak, pseud. (Jan Popra- Poprawa, nr 1, 12.01.; relacja z festiwalu twór- Poprawa; nr 12, 31.05.; recenzja i relacja su studenckiej piosenki. Otóż mianowicie uwa- wa), nr 15, 21.07.; recenzja i relacja z Festi- czości polskich studentów – piosenka i teatr z KIKS-u, Konkursu Inicjatyw Kabaretów żam, iż był on taki, jak zazwyczaj. Tym różny walu Artystycznego Młodzieży Akademickiej – studiujących w ZSRR. Studenckich w klubie „Rotunda” w Krakowie; od kilku poprzednich festiwali, że nie zdomino- – FAMA w Świnoujściu; Kryzys „Famy” to coś 101. „Z notatnika opolskiego”, Jan Młot-Ko- Wszystko, co nastąpiło w efekcie konkursu, na- wany przez ukształtowaną osobowość artystycz- oczywistego. Wszak czas wszystko zmienia i my, walski, pseud. (Jan Poprawa); nr 15, 20.07.; zwałem skrótowo – kacem. Kac po KIKS-ie nie ną. […] Ale czy to coś nagannego? Artyści nie ludzie zmieniamy się w innych, bądź na innych. satyryczny felieton o niezborności programo- był bynajmniej gigantyczny. Częściej wzruszano rodzą się codziennie. Stało się jednak niedobrze, iż gwałtowna wy- wej i organizacyjnej XVIII Festiwalu Polskiej ramionami niż załamywano ręce. A wszystko 112. „Dziesięć lat śpiewania na pustyni”, miana ludzi tworzących „Famę” zachwiała Piosenki, jego dyrektora artystycznego i TVP, dlatego, iż obserwatorzy zdawali sobie sprawę, Grzegorz Tusiewicz, nr 12–13, 5.06.; recen- najważniejszy walor tego przedsięwzięcia. […] organizatorki imprezy. iż uczestniczące w konkursie zespoły bynajmniej zja dziesiątej edycji Spotkań Wokalistów Jazzo- Począwszy od niepełnej reprezentacji wszystkich 102. „Festiwal Interwizji w Sopocie”, Jan Po- nie są aktualnym szczytem osiągnięć tzw. „ka- wych w Lublinie. reprezentacji twórczego środowiska akademic- prawa, nr 18, 14.09.; recenzja i relacja z Festi- baretu studenckiego”. 113. „O „Opolu ’80”, Jan Poprawa, nr 15, kiego, poprzez narastający chaos programowy walu Interwizji, organizacji zrzeszającej tele- 108. „W opolskiej knajpie nad ranem”, Jan Po- 10.07.; relacja i recenzja XVIII Festiwalu i organizacyjny, imprezy festiwalu straciły swój wizje narodowe krajów „bloku wschodniego”; prawa, nr 15, 19.07.; recenzja i relacja z XVII Polskiej Piosenki w Opolu; Kiedyś festiwale magnetyzm, stały się tuzinkowe, zaczęły tracić Festiwal Interwizji po swej ubiegłorocznej pre- Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu; […] polskiej piosenki były zupełnie inne. Nie chcę widzów. mierze uznany został przez FIDOF (międzyna- właściwie całą konstrukcję nośną tegoroczne- mówić, że lepsze czy ciekawsze. Inne. Były bo- 98. „Kogo zbliża piosenka”, Krzysztof Ma- rodową organizację festiwali piosenkarskich) za go festiwalu wyznaczyło wspomnienie. Cykl wiem imprezą prezesa Karola Musiała, miasta gowski, nr 24, 8.12.; relacja z Festiwalu Pio- najlepszą w swym rodzaju imprezę europejską. „przebojów trzydziestopięciolecia” tak silnie i mieszkańców Opola, wreszcie – ale w trzeciej senki Studentów Zagranicznych w Poznaniu Tegoroczny, drugi Festiwal Interwizji z całą odcisnął się na artystycznej i programowej ja- kolejności – środowiska twórców, interpreta- (12–13.11.); […] przybyli do Poznania wy- pewnością był od poprzedniego lepszy. kości imprezy, że zgoła tylko dodatkiem wy- torów i animatorów naszego piosenkarstwa. 430 431

[…] Było, minęło. Dziś czym jest „Opole”: gi- studenckiej”– odpowiedzi były zdecydowanie Andrzej Matysik gantycznym miejscem produkcji programów niechętne. […] Tym razem „piosenka studenc- (redaktor naczelny kwartalnika „Twój Blues”) telewizyjnych. ka” – zdecydowanie zwyciężyła w festiwalu. Oto 114. „Sopot 80 – chłodnym uchem”, Grze- bowiem wśród laureatów tegorocznego „Opola” gorz Tusiewicz, nr 18, 11.09.; recenzja i re- widzimy „Trzeci Oddech Kaczuchy”, S. Brzo- „TWÓJ BLUES” STORY lacja z Międzynarodowego Festiwalu Piosenki zowskiego, R. Kołakowskiego, grupę „Babsztyl”, w Sopocie; Estetyka prezentowanych propozycji J. Kaczmarskiego, P. Gintrowskiego, L. Wojtowi- wahała się od popu o anglosaskich wzorach, po- cza i „Wały Jagiellońskie”. przez quasi-disco, aż prawie do bel canto, zaś 117. „Po Olsztynie”, Jan Poprawa, nr 18, sam poziom – od amatorszczyzny do perfekcyj- 18.08.; recenzja i relacja z VIII Spotkań Zam- nego profesjonalizmu. kowych w Olsztynie; Tegoroczne „Spotkania Zamkowe” stały się kolejną – po „Opolu” – ma- 1981 nifestacją autentycznego znaczenia, jakie w na- szym czasie i dla nas, tu żyjących, ma piosenka. 115. „Na odcinku festiwali”, Jan Poprawa, nr 118. „Prawdziwa piosenka krytyk się nie boi”, 1, 3.01.; refleksje nad jakością rozrywki „ma- Jan Poprawa, nr 19, 2.09.; recenzja i relacja wartalnik „Twój Blues” ukazuje się od zabawa skończy się z wydaniem ostatniego nu- sowej”, telewizyjnej i festiwali, w tym festiwali z I Przeglądu Piosenki Prawdziwej, Gdańsk- roku 2000 i jest jedynym w Polsce pi- meru w tymże roku. Zrobiło mi się smutno, piosenkarskich; Pisanie o festiwalach – to pi- -Oliwa, sierpień; Nasze traktowanie imprez smem w całości poświęconym muzyce bo dorobek jedenastu edycji był już znaczą- K + „TWÓJ BLUES” STORY + sanie o rzeczywistości polskiej kultury popular- o charakterze festiwalowym ukształtowane jest bluesowej. Za swe główne przesłanie postawił cy nie tylko dla mnie, ale i dla czytelników, nej, o środkach produkcji duchowego ekwipunku w sposób oczywisty przez doświadczenie. Pod- sobie dostarczanie informacji o bluesie i pro- a zwłaszcza prenumeratorów. Po kilku dniach społeczeństwa idącego do ataku na stare. Przez czas PPP okazało się, jak trudno wydobyć się pagowanie tej muzyki. Celem naczelnym cza- kalkulacji i burzy mózgów w rodzinnym gro- lata całe powstawał system kulturalnej paranoi. z przyzwyczajeń. Oto bowiem cały przegląd stał sopisma jest poszerzanie i przybliżanie wiedzy nie postanowiliśmy powołać do życia rodzinną Zdominowanie masowej wyobraźni przez roz- się klasycznym festiwalem piosenki. Z tą różni- o muzyce bluesowej w Polsce oraz jej związ- agencję Delta. Kolejny, dwunasty numer TB rywkę telewizyjną było tej paranoi celem. cą, że zamiast fachowcom (jest kilku fachowców kach z gatunkami pokrewnymi, jak gospel, ukazał się – teraz wyłącznie na nasz rachunek

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI 116. „Trzeci oddech Opola”, Jan Poprawa, niezależnych od koterii, jest) – powierzono oce- rhythm & blues, jazz, soul i rock. – zgodnie z terminem, w marcu 2003 roku. nr 16, 2.07.; recenzja i relacja z XIX Festi- nę widowni. Zgodnie z regułami demokracji. Startowaliśmy praktycznie od zera i w tym walu Polskiej Piosenki w Opolu; Kiedy przez Tyle, że – niestety – demokracja nic tu nie ma Pomysł narodził się pod koniec 1999 roku miejscu chcę podkreślić fantastyczną postawę lata całe usiłowałem – nie tylko ja, oczywiście do rzeczy, jeśli traktujemy piosenkę jako zjawi- w gronie ludzi skupionych wokół klubu blu- zespołu redakcyjnego, który – nie mając żad- – zainteresować opolskich „decydentów” balla- sko artystyczne. Celem sztuki jest jej odbiór, ale esowego Taj Mahal w Łaziskach Górnych. Wy- nych gwarancji finansowych – prawie w kom- dą i piosenką, rodzącymi się w kręgu „kultury wartość sztuki nie zależy od odbioru. dawcą pisma była firma będąca właścicielem plecie pozostał z nami i tak jest do dziś. Taj Mahala, wydająca też bluesowe płyty. Mnie powierzono funkcję redaktora naczelnego Kolegium redakcyjne tworzą wybitni polscy, oraz zadanie skompletowania zespołu redak- europejscy i amerykańscy znawcy bluesa. cyjnego. Nie była to pierwsza w Polsce pró- Treść kwartalnika stanowią eseje, wywiady, ba wydawania czasopisma bluesowego, dwie recenzje płyt, fotogalerie, relacje z najważniej- wcześniejsze skończyły się jednak na jednym szych wydarzeń w Polsce i na świecie. „Twój i trzech wydaniach. Niemniej o bluesie pisano Blues” sprzedawany jest w sklepach sieci EM- od lat. Sam czyniłem to już od połowy lat 70. PiK oraz w prenumeracie krajowej i zagranicz- w czasopismach „Jazz”, „Jazz Forum”, „Stu- nej (Anglia, Czechy, Słowacja, Niemcy, Hisz- dent”, „Opcje”. Pomysł stworzenia pisma w ca- pania, Białoruś, Kanada, USA), także poprzez łości poświęconego bluesowi – gdy po 1989 sieci Ruch, Garmond i Kolporter. roku nastały już warunki ku temu – marzył mi się od dawna. Kwartalnik jest pomysłodawcą ankiety „Blu- es Top” i dorocznego koncertu jej laureatów Z końcem 2002 roku wydawca stracił zainte- „Gala Blues Top” połączonego z wręczaniem resowanie TB i z dnia na dzień oświadczył, że laureatom specjalnych nagród (w środowisku 432 433

określanych mianem Bluesowych Oskarów) styczne i kulturalne atrakcje i wizytówki takich nowe płyty, zdobywcami nagród, etc. w Chorzowie, współredagowania klubowego podczas uroczystego koncertu w chorzowskim miast jak: Katowice, Chorzów, Suwałki, Olsz- – Płyty jeszcze ciepłe – recenzje płytowych biuletynu i publikacji tekstów w magazynie teatrze. Jego forma jest tak atrakcyjna, że był tyn, Gdynia, Toruń, Lublin, Głogów, Ostrów nowości. „Jazz”. Był szefem działów muzycznych „Stu- kilkakrotnie w całości powtarzany w Zakopa- Wielkopolski, Zakrzewo, Sława, Przeworsk, – Płyty, które dobrze jest znać – recenzje płyt denta” i „Opcji”. Od czterech dekad wchodzi nem i w Tarnowie. Grodków, Biała Podlaska, Człuchów, Siemia- ważnych dla historii bluesa. w skład redakcji „Jazz Forum”. tycze i innych. – W pięciu zdaniach – krótkie recenzje war- W czasie swej siedemnastoletniej działalności tych odnotowania płyt, także zawierających Swoje cotygodniowe felietony Jazz czyli Blues „Twój Blues” wywarł znaczący wpływ na roz- Redakcja współpracuje z Polskim Stowarzy- muzykę przekraczającą granice gatunkowe publikował na łamach „Trybuny Śląskiej”, pisał wój polskiego środowiska bluesowego, propa- szeniem Bluesowym i innymi tego typu orga- bluesa. w pismach muzycznych w kraju i za granicą gując koncerty i festiwale bluesowe i groma- nizacjami w Polsce, na Słowacji, w Czechach, – Książki – recenzje książek, wydawnictw al- (amerykańskie czasopisma „Big City Blues” dząc ludzi zainteresowanych tą muzyką. Pismo Niemczech, Danii i USA. Po wejściu Polski bumowych, opracowań. i „Blues Beat”, francuski „ABS Magazine”, wy- skupia wokół siebie wybitne dziennikarskie do strefy Schengen duży nacisk położyliśmy – Na ekranie – recenzje płyt DVD, filmów. dana w USA książka Chicago Blues zawierająca i fotograficzne autorytety polskie, europejskie na rozszerzenie idei „bluesowej turystyki” nie – Koncerty, festiwale – relacje z najważniej- jego zdjęcia, z okładką włącznie). Jego zdjęcia i amerykańskie, dające gwarancję wysokiego tylko w kraju, poprzez promocję ciekawych szych imprez w Polsce i na świecie. publikowane były na wystawie z okazji 25-le- poziomu merytorycznego i wizualnego. Sta- bluesowych zdarzeń poza granicami i rozwija- – Piórem praktyka – rozważania muzyków cia Chicago Blues Festiwal. ramy się zamieszczać interesujące teksty, tak nie współpracy z zagranicznymi promotorami związane z okolicznościami wykonywanej historyczne, jak i aktualne, dbać o atrakcyjną bluesa, wspólne wyjazdy na koncerty, pomoc muzyki. Od 30 lat ma swe autorskie programy muzycz- szatę graficzną, rozwijać działania promo- w rezerwowaniu biletów, hoteli. Z roku na rok – Krótko i na temat – ankietowe wywia- ne w Radiu Katowice i Radiu eM 107’6 Kato- + „TWÓJ BLUES” STORY + cyjne. Czasopismo oprócz pełnienia funkcji wzrasta liczba polskich bluesfanów i wykonaw- dy z muzykami według stałego szablonu wice (cotygodniowe półtoragodzinne Historie informacyjnej zachęca do uczestnictwa w kul- ców spędzających czas i występujących na fe- pytań. bluesem pisane). Wykładowca historii jazzu turze przez propagowanie koncertów i płyt stiwalach bluesowych w Niemczech, Czechach, – Cat Head czyli blues z Mississippi – dział od- i bluesa na Warsztatach Jazzowych w Cho- oraz tworzy atmosferę sprzyjającą kontaktom Słowacji, Szwajcarii, Włoszech, Francji, Danii. dany we władanie Rogera Stolle’a, właściciela dzieży i Puławach. Dla stacji TV zrealizował między ludźmi zainteresowanymi tym rodza- słynnej galerii Cat Head w Clarksdale w stanie kilkadziesiąt odcinków dokumentalnych Po- jem muzyki, co czyni je znacząco wpływowym Pracy nad koncepcją każdego wydania przy- Mississippi, promotora, autora i producenta dróży śladami bluesa. Uczestnik sesji nauko-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI na stopień integracji środowiska bluesowego. świeca naczelna myśl, aby wyszukiwać ciekawe wielu filmów dokumentalnych związanych wych w Polsce i za granicą. Odbywa się to w różnoraki sposób: nasi czy- aktualne tematy mogące interesować i spra- z historią bluesa. telnicy mają możliwość spotykania się na im- wiać przyjemność naszym czytelnikom, które Od 15 lat organizuje corocznie Galę „Blues prezach bluesowych w całym kraju, poznają mieszczą się w ramach tematycznych działów Kwartalnik „Twój Blues” (jako pierwszy pod- Top” – koncert laureatów ankiety czytelników się, wymieniają opinie i nawiązują przyjaź- czasopisma: miot z Polski) uhonorowany został najbardziej kwartalnika „Twój Blues”, oraz imprezy: ple- nie, a dzięki temu coraz liczniejszemu i przy- prestiżowymi nagrodami w świecie bluesa, ja- nerowy festiwal „Front Porch Blues czyli… chylniejszemu odbiorowi promotorzy takich – U źródeł, gdzie publikujemy teksty związane kimi są: Lauba pełno bluesa”; „Bluesowa Barbórka”, imprez w całym kraju organizują ich coraz z historią bluesa w Polsce i na świecie, opisu- – Keeping The Blues Alive – przyznana przez Bluestracje, Blues Alive, a także jest współ- więcej. jące miejsca, w których ta muzyka się rodziła The Blues Foundation w Memphis (USA) pomysłodawcą kilku festiwali w Polsce i ju- i jest tworzona; o związkach muzyki bluesowej w roku 2011 (zwana potocznie Bluesowym rorem licznych festiwali w kraju i za granicą Istnienie kwartalnika przyczynia się też do z innymi dziedzinami kultury (filmu, piśmien- Oskarem); (między innymi w Czechach, na Słowacji, we wzrostu świadomości lokalnych władz wie- nictwa); o związkach bluesa z innymi gatun- – German Blues Award – International przy- Włoszech, w Niemczech i USA). Reprezento- lu miejscowości w różnych zakątkach Polski kami muzycznymi (gospel, jazz, rock, muzyka znana przez stowarzyszenie The Blues Baltica wał polskie środowisko bluesowe w dorocz- tego, jaki potencjał tkwi w bluesowym środo- symfoniczna). w roku 2013, oraz nych konferencjach utworzonej w 2008 roku wisku, co zaowocowało powstawaniem wielu – Postacie – zawierający teksty biograficzne, – Blues Behind The Scenes – przyznana przez European Blues Union, które odbyły się w: nowych festiwali bluesowych. Wystarczy po- monografie poświęcone wybitnym postaciom The European Blues Union w roku 2016. Norwegii, Hiszpanii, Niemczech, Belgii, Da- wiedzieć, że na początku naszej działalności bluesa. nii, na Łotwie i we Włoszech. Odznaczony w kraju było takich imprez kilka w roku, zaś – Z pierwszej ręki – wywiady z wybitnymi SYLWETKI DZIENNIKARZY „Za zasługi dla kultury miasta” przez wła- dziś bluesowych festiwali w Polsce organizuje przedstawicielami polskiej i światowej sceny dze Suwałk, Głogowa i swojego rodzinnego się dziesiątki, i to nie tylko w dużych miastach, bluesowej. Andrzej Matysik. Zaczynał w latach 70. XX Chorzowa, a przez władze Białegostoku uho- ale i w mniejszych miejscowościach lub nawet – Gorący temat – wywiady z artystami aktu- wieku od organizowania imprez w Regio- norowany tablicą w Białostockiej Alei Sław wioskach. Festiwale bluesowe stanowią tury- alnie koncertującymi w Polsce, wydającymi nalnym Ośrodku Studenckim „Kocynder” Polskiego Bluesa. Jest współautorem „Działu 434 435

bluesa” Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu Roman Kalarus. Wybitny grafik/plakacista, prowadził autorską audycję radiową w Salt In Britain”, „Blues & Rhythm” oraz „New York oraz Honorowym Członkiem Słowackiego profesor zwyczajny katowickiej ASP. Trzy- Lake City w USA, a obecnie propaguje blu- Times”, „Chicago Tribune”, „Chicago Readers”, Stowarzyszenia Bluesowego. krotny laureat Biennale Plakatu Polskiego, esa audycją Crossroads w warszawskim radiu „Times”, „Ebony”, „Billboard”. Z kwartalnikiem autor niezliczonych projektów oraz wystaw WNET. współpracują też znani polscy i zagraniczni Danuta Matysik. Anglistka, absolwentka Uni- w kraju i na świecie, wielki miłośnik bluesa. muzycy, dzieląc się swymi doświadczeniami wersytetu Śląskiego, jest właścicielką Agencji Profesor Kalarus jest nie tylko autorem loga Jacek Kurek. Historyk-kulturoznawca, ese- w działach Piórem praktyka i Recenzje płyt: Koncertowo-Wydawniczej „Delta”, wydają- czasopisma, ale także cały czas sprawuje pie- ista, poeta, animator kultury, znawca muzyki Bartosz Łęczycki, Grzegorz Minicz, Bożena cej kwartalnik „Twój Blues” i organizującej czę nad ostateczną graficzną formą każdego i malarstwa, pedagog, wykładowca uniwersy- Mazur, Robert Lenert, Bartosz Szopiński, Ja- koncerty bluesowe amerykańskich i euro- wydania. Oprócz tego jego grafiki ozdabiają tecki (dr). Autor wielu publikacji związanych nusz Szprot, Piotr Kałużny, Aaron Moreland pejskich artystów. Tłumaczka, dziennikarka. niektóre wydania czasopisma i są nagrodami z historią i kulturą Śląska, publicysta radiowy. (USA), Rod Demick (Wielka Brytania), Mont- Publikowała w czasopismach: „Jazz Forum”, w dorocznej Gali „Blues Top”, funkcjonując serrat Pratdesaba (Hiszpania). Grono redak- „Bluesman”, „Notes Jazzowy”, „Trybuna Ślą- pod nazwą „Bluesy­Kalarusy”. Robert Lenert. Bluesowy harmonijkarz i lider cyjne stale ulega powiększaniu o obiecujących, ska”, „Opcje” i „Twój Blues”. Jako tłumaczka zespołu Los Agentos, organizator festiwalu młodych dziennikarzy. Redakcja nie posiada współpracowała z TVP, PR3, Polskim Stowa- Ewa Matysik. Absolwentka Średniej Szkoły Galicja Blues w Krośnie, z wykształcenia inży- pracowników etatowych, wszyscy publicyści rzyszeniem Jazzowym, na Warsztatach Jazzo- Muzycznej w klasie fortepianu i Instytutu Stu- nier, a zamiłowania kolekcjoner i znawca płyt współpracują na podstawie umów o dzieło. wych w Chodzieży i Puławach. Jej malarskie diów Amerykańskich Uniwersytetu Warszaw- recenzent i autor recenzji i artykułów. prace (jest także absolwentką Liceum Sztuk skiego (obroniła pracę magisterską związaną Osiemnastoletni już okres istnienia kwar- Plastycznych) związane z bluesowymi podró- z tematyką bluesową). Tłumaczka. Członki- Krzysztof Szafraniec. Fotografik mający talnika podsumujemy w dorocznym święcie + „TWÓJ BLUES” STORY + żami po USA prezentowane są na indywidual- ni zarządu European Blues Union z siedzibą w swym dorobku wiele wystaw towarzyszą- – Gali „Blues Top”, koncercie będącym nie nych wystawach w Polsce, Czechach, Słowacji w Brukseli. Dziennikarka działu muzycznego cych największym imprezom jazzowym i blu- tylko „urodzinami” pisma, ale także oprawą i Niemczech. warszawskiego Radia Dla Ciebie, współpracu- esowym w Polsce i Europie. wręczania już po raz 15. nagród najlepszym je z Radiem eM 107.6 Katowice. Publikowała muzykom wybranym przez naszych czytelni- Sławomir Wierzcholski. Dziennikarz radiowy w magazynach „Opcje”, „Jazz Forum” oraz bry- Z czasopismem współpracują wybitni dzien- ków. Swoje opinie wyrażają oni każdego roku i prasowy, wybitny muzyk, kompozytor, twórca tyjskim „Blues Matters”. Reprezentowała Polskę nikarze i fotograficy europejscy: Norman w ankiecie zamieszczanej w grudniowym nu-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI i od 35 lat lider zespołu Nocna Zmiana Bluesa. w jury dorocznego konkursu European Blues Darwen (GB), Helge Nickel (D), Aigars Lapsa merze kwartalnika. Nagradzani są też autorzy Wieloletni prezes Polskiego Stowarzyszenia Challenge. (LV), Jindrich Oplt (CZ), Ondrej Bezr (CZ), najlepszych w roku: tekstu, zdjęcia, płyty, wy- Bluesowego, członek władz ZAIKS. Peter Radvanyi (SK), Montserrat Pratdesa- darzenia muzycznego, debiutu i osobowości. Zofia Matysik. Absolwentka Szkoły Muzycz- ba (S) oraz amerykańscy (Paul Natkin, Jack Jak co roku laureaci kategorii muzycznych Ryszard Gloger. Muzykolog, wieloletni szef nej im. Grzegorza Fitelberga w Chorzowie i Linda Vartoogian, Marc PoKempner, Dusty zostaną poproszeni o przygotowanie specjal- i dziennikarz redakcji muzycznej Radia Mer- oraz Wydziału Radia i Telewizji Uniwersy- Scott, Gene Tomko, David Whiteis, Roman nego programu bez swojego stałego zaplecza, kury w Poznaniu, realizator dźwięku, publi- tetu Śląskiego. Dziennikarka i tłumaczka Sobus), uznane w swej dziedzinie autorytety, ale wyłącznie w gronie innych nagrodzonych. cysta, wykładowca akademicki wrocławskiej publikująca zarówno teksty, jak i fotografie autorzy setek okładek płytowych, znani z pu- Daje to okazję do zaprezentowania jednorazo- Szkoły Jazzu. W latach 90. był redaktorem o tematyce bluesowej, wielokrotnie za nie na- blikacji w najbardziej wpływowych tego typu wego, bardzo atrakcyjnego koncertu, na który naczelnym czasopisma „Bluesman”. Juror festi- gradzana. Ma na swym koncie współpracę czasopismach na świecie, jak: „Living Blues”, zapraszamy do Chorzowskiego Centrum Kul- walowy, członek rady programowej festiwalu z licznymi pismami kulturalnymi („Opcje”, „Blues Revue”, „Blues Blast Magazine”, „Blues tury w kwietniu 2018 roku. Do zobaczenia! Rawa Blues, autor wielu publikacji w muzycz- „Jazz Forum”) oraz śląskimi radiami i stacjami nej prasie krajowej i zagranicznej. telewizyjnymi.

Mariusz Szalbierz. Dziennikarz, redaktor na- Andrzej Keyha. Amerykanista, tłumacz lite- czelny tygodnika „Fakty Pilskie”, autor Ency- ratury, tekstów Boba Dylana, Jacka Kerouaca, klopedii polskiego bluesa i Antologii polskiego publicysta muzyczny magazynów „Jazz”, „Jazz bluesa vol. 1, 2 i 3, współautor „Działu bluesa” Forum”. Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu oraz wie- lu opracowań na temat bluesa w Polsce. Posia- Zbigniew Jędrzejczyk. Działający w warszaw- dacz największego archiwum nagrań polskiego skim środowisku animator bluesa, dziennikarz, bluesa. fotografik, a także czynny muzyk. Przez 25 lat 436 437

Jacek Kurek nów. Pojawiają się Muzea PRL-u (z usilnymi inscenizacyjne). A wszystkie te atrakcyjne Muzeum w Chorzowie, Gruba Bluesa zapewnieniami twórców, że to absolutnie nie przestrzenie – mieniące się „muzeami” – mogą z sentymentu). Wiele z takich i podobnych wszak nadal istnieć, choć pewnie trafniejsze ekspozycji ma i może mieć niemałą wartość, byłoby, gdyby zmienić ich gatunkowe przy- DOTKNĄĆ PIOSENKI? ale to nie multimedia i nazwy o tym decydują, porządkowanie. Pasjonatów nie brakuje, ale KILKA MYŚLI O PARU EKSPOZYCJACH… ale eksponaty (vide w stu procentach oparte na muzealników, odpowiedzialnych za stronę artefaktach wspomniane Muzeum Organów) merytoryczną i artefakty, tak. Zdarza się, że oraz sposób ich prezentacji, roztropność oraz niedostatki scenariusza wystawy albo wręcz erudycja autorów scenariuszy wystaw, myśl jego brak powodują, iż obiekty – nieraz cenne zawarta w narracji. Pokazać można zatem i rzadkie – nie są nawet podpisane lub niszcze- wszystko… Piosenkę także. Ale po kolei… ją, prezentowane w niewłaściwych warunkach.

Piosenka, której nie ma, niebieska jest jak świt Refleksję historyczną zastępuje się dzisiaj Muzeum bez zwiedzających jest martwe. Ale, Nic nie ma, ledwo temat, rym jakiś, jakiś rytm Nieśmiała, nieforemna, szara tak jak nocy brzeg spektakularnym, i niestety często powierz- próbując ściągnąć jak najliczniejszą publicz- Gdy świt z ptaków snem miesza się chownym, czarowaniem wizualnym, w któ- ność, nie można przestać dbać ani o jakość, Andrzej Bianusz, Barwy piosenki rym efekt wywoływany bywa nie w tej akurat ani zwłaszcza o misję. Muzeum Polskiej Pio- sferze, w której najbardziej byłby pożądany. senki w Opolu trudno nie postrzegać jako Mniej myślimy o zabawie, częściej o rozryw- przestrzeni efektownej, nowoczesnej, prze- + DOTKNĄĆ PIOSENKI? ce… Jednak to ta pierwsza ma istotny poten- myślanej. Jest ciekawie zaaranżowane. Odwie- INTRO możliwości samorządów, instytucji i osób pry- cjał edukacyjny. Oczywiste jest, że kolekcja, dzają je tłumy. Jednak nie ukrywam, że czegoś watnych (wszystko jest już tylko kwestią finan- nawet najcenniejsza i przez pokolenia groma- istotnego mi w nim brakuje. Czy słuchanie ajrozmaitszych muzeów było w Polsce sów, inwencji i promocji). Nie ma właściwie dzona, sama w sobie nie wystarczy, by zain- piosenek z możliwością patrzenia na wywoły- w roku 2017 podobno około tysiąca. żadnych ani materialnych, ani niematerialnych trygować zwiedzających. Musi być stosownie wany przez dotknięcie ekranu film rzeczywi- NWśród nich gros to muzea prywatne, przedmiotów i nie-przedmiotów, które nie wyeksponowana i skomentowana, musi mieć ście stanowi o tym, że znajdujemy się w prze- + ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI rodzinne, pasjonackie, powoływane ad hoc, mogłyby mieć w Polsce swojego „muzeum”, swoją logiczną narrację i cel oraz sens zawie- strzeni muzealnej? Dziś już przecież przed z potrzeby serca albo z pragnienia przyciągnięcia a więc… jest Żywe Muzeum Piernika w To- rający się w niej samej. Jednak muzeum to nie własnym komputerem jesteśmy w stanie osią- widzów. Często muzea te z definicji nimi nie są, runiu i jest Rogalowe Muzeum (czyli muzeum tylko przestrzeń organizowania wystaw czy gnąć efekt zbliżony, wpisując w wyszukiwar- choć tak nazywa się je w folderach promocyj- rogala świętomarcińskiego) w Poznaniu, mamy realizowania zadań edukacyjnych, to przede kę odpowiednie hasła. Tymczasem potencjał nych, na stronach internetowych czy drogowska- Muzea Chleba w Radzionkowie i Ustce oraz wszystkim miejsce gromadzenia zbiorów, ich piosenki, niezależnie od tego, jak krotochwil- zach. Poruszenie zatem w horyzoncie muzealnej szkolne Muzeum Gwizdka w Gwizdałach, opracowywania, nieraz wręcz ratowania oraz nie ją przez wieki traktowano, jest ogromny, rzeczywistości współczesnej Polski jest dopraw- Muzeum Pijaństwa w Gołębiu koło Puław, szeroko rozumianej działalności naukowej, zwłaszcza gdy trafia ona do serca i ani rusz się dy imponujące. To siła, która choć wymyka się gdzie zobaczyć można butelkę w kształcie a więc wszystkiego tego, co zapewni warto- stamtąd już nie chce wyprowadzić. regułom i klasyfikacjom, warta jest docenienia plemnika, ale i Muzeum Uwag, Przestróg ściowe (nie tylko animowane) prezentacje oraz i dobrze z niej korzystać. i Apeli w Złotym Stoku. W Muzeum Ognia pomnoży naukowy dorobek i kulturowe dzie- W przestrzeni tak znakomicie przygotowanej w Żorach można ugasić wirtualny pożar. Jest dzictwo, a w końcu będzie emanacją dbałości jak w opolskim Muzeum Piosenki szukałbym Wakacyjne szlaki w Polsce zapełniają się wciąż muzeum serialu Czarne chmury w Rytwianach, o kulturę pamięci. Może nie wszystko zatem, zatem jeszcze bardziej przestronnego i funk- nowymi atrakcjami. Jak grzyby po deszczu wy- a Lubomierz i Dobrzykowice spierają się o to, co dotyczy zebranych (nawet bardzo cennych) cjonalnego miejsca służącego lepszemu, peł- rosły w ostatnich latach trudne do policzenia które ma większe prawa do Muzeum Kargula kolekcji albo też co dotyczy historii, musi niejszemu jej zobaczeniu i dotknięciu (nie parki miniatur, parki dinozaurów, „miasteczka i Pawlaka (spór zważywszy na losy i charaktery mieć „muzealny” szyld. Jeżeli już próbujemy myślę jednak ani o patrzeniu na teledyski, na Dzikim Zachodzie”, „domki na dachach”, ro- bohaterów filmu – w samej rzeczy najpewniej odczarować muzeum jako miejsce „nudnego” fragmenty koncertów czy programów tele- dea, safari, ale też rekonstruowane osady śre- uzasadniony). Niektórzy pamiętają jeszcze przechodzenia obok eksponatów, których „nie wizyjnych, ani też o dotykaniu ekranu w celu dniowieczne, obowiązkowe w zamkach – a na- krótko istniejące w Katowicach Muzeum Han- wolno dotykać”, to może spróbować to zrobić wywołania dźwięku albo obrazu). Gdyby tak wet w ruinach – sale i narzędzia tortur itd., itp. sa Klossa, szybko zamknięte… Ale do dziś jest tak, by jednocześnie nie został zakwestiono- w odpowiednim miejscu tej czarownej prze- Dzięki komputerom, hologramom i wszelakim tam Muzeum Gitary, a w Akademii Muzycz- wany jego sensu, a tym bardziej nie była try- strzeni znalazł się na przykład mikrofon, technicznym możliwościom praktycznie każ- nej wyborne i jedyne w Europie Środkowej wializowania historia (liczne grupy tak zwane przed którym stał Czesław Niemen, śpie- da atrakcja turystyczna znajduje się w zasięgu (poza jednym w Niemczech) Muzeum Orga- rekonstrukcyjne to wszak co najwyżej grupy wając w 1967 roku w Opolu Dziwny jest te 438 439

świat, a w innym ‒ staranna rekonstrukcja muzycznej wyrażali uczucia podobne. Blueso- nia z głębi ziemi skarbów. Pracujący w pod- Dom Pracy Twórczej „Leśniczówka”, z którym studia, w którym Czerwone Gitary nagrywały wy muzyk z Kobióra, Adam Kulisz, powiedział ziemiach ludzie zanurzani są w tajemnym, związane jest nazwisko Leszka Windera i gdzie pierwszy album (z możliwością zakosztowania o ukochanej przez siebie muzyce: […] geneza metafizycznym świecie, kształtowani przez rozbrzmiewa muzyka. Tutaj – w Chorzowie pracy realizatora dźwięku i wejścia pomiędzy tak dużej popularności tego gatunku na tym te- ciemność, strukturę kamienia i tajemnicę5. – otwarta jest „Szuflada 15”, no i w końcu konsole i suwaki). Albo gdyby tak znalazły się renie oraz dużej ilości muzyków przyznających W pewnym sensie podobnie jest z piosenką, wspomniana „Sztygarka” (w której murach i góralskie stroje, które mieli na sobie Skaldo- się do bluesa wynika ze: zniewolenia Ślązaków wydobywaną w gruncie rzeczy w tajemny spo- tak aktywnie działa organizujące wydarzenia wie, śpiewając w telewizyjnym filmikuUciekaj, przez kilka pokoleń, ciężkiej pracy fizycznej, sób z wnętrza ludzkiej wyobraźni, pojawiającą artystyczne Stowarzyszenie Sztyg.art). uciekaj, albo – najprościej już tak i najdosłow- dużego poczucia humoru Ślązaków, silnego się nieraz nagle ku zaskoczeniu nawet samych niej ‒ gitara Tadeusza Nalepy, kapelusz Ryśka poczucia więzi, dużej muzykalności oraz […] autorów. Kilka lat Paul McCartney wstrzymy- Wskazuję niektóre „bluesowe” przejawy Riedla czy jego buty, które Tomaszowi Wen- ogólnoludzkiej potrzeby odreagowania2. Blu- wał się z nagraniem Yesterday, bo gdy kiedyś współczesnego życia Chorzowa9, bo tworzą klarowi tak dobrze posłużyły podczas reali- esowy albo blues-rockowy utwór wpisuje się obudził się z tą melodią, przekonany był, że pewną logiczną całość. Miejsce, gdzie słucha zacji posadowionej w Tychach rzeźby artysty, na Śląsku w krajobraz z hałdami (hołdami, jak zna ją od dawna, tylko nie wiedział skąd. się piosenki, patrzy się na nią, dotyka jej i żyje manuskrypt tekstu Wojciecha Młynarskiego, mówiło się na moim podwórku, bo hałda to nią. To zresztą także główny zamysł Gruby Agnieszki Osieckiej, albo Jacka Cygana, itd. itp. raczej w telewizji), kominami, wyciągowymi Ze Śląska wyszli wybitni kompozytorzy i in- Bluesa. Zainaugurowała działalność podczas Oczywiście przykłady, które podaję, są czysto wieżami szybów, dymem w najrozmaitszych strumentaliści współczesnej polskiej muzyki Bluesowej Barbórki 3 grudnia 2016 roku. To teoretyczne i nawet metaforyczne. Nie chodzi pastelowych odcieniach zasnuwającym niebo klasycznej, między innymi Henryk Mikołaj nieco tak jak z rockiem, który otwiera prze- o te dokładnie przedmioty, z których wiele melodyjnymi refrenami. W tym kontekście Górecki czy Krystian Zimerman, ale i mi- strzeń sztuki totalnej: bo to muzyka, ale też może być nieosiągalnych, ale o ten sposób do- powstanie w Chorzowie („mieście bluesa” strzowie estetyki rockowej oraz jazzowej, jak wizualnie atrakcyjny koncert, dźwięk, sło- + DOTKNĄĆ PIOSENKI? pełnienia piosenki jako wielowymiarowej prze- – jak głosi jeden z najważniejszych szyldów Józef Skrzek czy cała plejada jazzowych ab- wo, nieraz dramaturgia i logiczny scenariusz strzeni. Nic tak nie porusza zwiedzających, jak promujących miasto) instytucji kultury, która solwentów katowickiej Akademii Muzycznej. przedstawienia, teatr i film, okładka płyty… oryginalne świadectwo czasów. Zresztą sami nazwana została Grubą Bluesa, czyli Kopalnią Wojciech Kilar zapytany przez Francisa Forda W tę formułę prowadzi Gruba Bluesa, gdzie wiemy, jak oszałamiające ceny osiągają pa- Bluesa, wydaje się praktyką wprost oczywistą. Coppolę, skąd u niego tak znakomita zdolność piosenka stanowi punkt wyjścia do rzeczywi- miątki po słynnych artystach czy najrozmaitsze Znamienne, że siedzibą Gruby Bluesa stał się do tworzenia pięknych melodii, odpowiedział stości znacznie rozleglejszej. namacalne ślady muzycznych wydarzeń, a naj- teren jednej z dawnych kopalni, a dokładnie krótko: Bo mieszkam w Katowicach6.

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI bardziej przedmioty osobiste; jak olśniewające miejsce znajdujące się w bezpośrednim są- Tak więc w grudniu 2016 roku otwarto Gru- kolekcje tworzą. siedztwie pierwszej na ziemiach polskich żel- W Chorzowie w chwili gdy piszę ten tekst bę Bluesa i przedstawiono w niej pierwszą, betowej wieży wyciągowej szybu „Prezydent” odbywają się każdego roku trzy festiwale specjalnie przygotowaną ekspozycję, opartą GRUBA BLUESA, CZYLI POWRÓT DO ŹRÓDEŁ (zbudowanego w 1933 roku, a nazwanego na bluesowe: Bluestracje7, Blues Alive (najsłyn- na zbiorach prywatnych między innymi To- cześć prezydenta Ignacego Mościckiego kilka niejszy bodaj z czeskich i zakorzeniający się masza Wenklara, Andrzeja Matysika, Lesz- Górny Śląsk stał się w drugiej połowie XIX lat później, w roku 1937), prawdziwej ozdoby świetnie też na Śląsku) i Lauba Pełno Bluesa. ka Windera, Adama Antosiewicza czy Soni wieku miejscem nadzwyczajnego rozwoju śląskiego szlaku zabytków techniki. Stały się – Do tego dochodzi naprawdę niemało innych Skrzek, która udostępniła wzruszające zdjęcie amatorskiego ruchu śpiewaczego, stanowią- ów szyb i ów teren – przestrzenią przyjazną dla wydarzeń, jak chociażby Bluesowa Barbórka. Janka „Kyksa”, jedno, niewielkie, skromne – ale cego fenomen kulturowy regionu1. W tym sztuki3. Miejsce to jest domeną prowadzącego W mieście organizowany był swego czasu Fe- włożone za szybkę śląskiego byfyju zaczęło samym czasie za oceanem rodził się blues – intensywną działalność kulturalną (w przy- stiwal imienia Ryśka Riedla „Ku Przestrodze”, rozświetlać całe wnętrze, nadając mu jedyną rezerwuar nostalgii, tęsknoty, prawdy o co- stosowanych do tego budynkach pokopal- przeniesiony z Tychów8 (Riedel większość ży- w swoim rodzaju autentyczność i ciepło. Nie- dzienności, ale także przejmujący zapis dnia nianych) Kompleksu „Sztygarka”, w którym cia spędził w Tychach, ale urodził się i umarł cały rok później w tym właśnie wnętrzu miał powszedniego, świadectwo woli życia oraz, co Gruba Bluesa znalazła siedzibę. Działa tam w Chorzowie). Tutaj wydawany jest marko- miejsce koncert młodego charyzmatycznego, znamienne, duchowej pogody i erupcji per- z powodzeniem Interdyscyplinarny Ośrodek wy kwartalnik „Twój Blues” i tu działa od lat zespołu High Five, którego wyborne piosen- listego humoru, skierowanego przeciw prze- Edukacji i Kultury „Gruba Sztuki”4. A, co nie ciwnościom losu. Ślązacy we własnej tradycji bez znaczenia, kopalnia to miejsce wydobywa- 5 Wartą osobnej refleksji kwestią jest wpływ hutniczego ognia oraz światła na mentalność Ślązaków. Por. Poród w kuźni, czyli Śląsk z ognia i ciemności, „Śląsk. Miesięcznik Społeczno-Kulturalny” 2011, nr 5, s. 12–16. 6 Interesująco o muzycznych inklinacjach Wojciecha Kilara zob. B. Gruszka-Zych, Takie piękne życie. Portret Wojciech Kilara, 2015. 7 W kwietniu 2017 roku odbyła się XX edycja Festiwalu. Por. J. Kurek, Bluestracje. U źródeł, „Twój Blues” 2017, nr 68, s. 24‒29; E. Kaszyca, 1 Istnieje ogromny dorobek literacki w tej materii, a do najważniejszych autorów należą Jan Fojcik i Rajmund Hanke. Kultywowanie zaś tej tradycji Bluestracje. Kultura bluesowa na Śląsku 1998‒2011, Katowice 2012. stało się domeną wydawanego od okresu międzywojennego periodyku „Śpiewak Śląski” 8 Z takim pomysłem przyszedł do mnie Adam Antosiewicz, wieloletni animator Festiwalu im. Ryśka Riedla „Ku Przestrodze” . Wtedy zaczęliśmy 2 Por. J. Kurek, Pieśni węglozbieraczy, w: tegoż, Rock i tożsamość. Notatki o muzyce i wyobraźni, Sosnowiec 2014, s. 207‒234. rozmowy, układaliśmy plany, a w końcu podjęte zostały stosowne działania. 3 Na przestrzeni dwustu bez mała lat w mieście wydobyto około 155 milionów ton węgla. 9 Miejsc, w których grano (na przykład wciąż wspominany a nieistniejący Klub Kotłownia) i gra się w Chorzowie bluesa jest znacznie więcej 4 sztygarka.pl/kultura/gruba-sztuki [dostęp 26.04.2017]. (MDK „Batory”, Chorzowskie Centrum Kultury, Teatr Rozrywki i inne). 440 441

ki wybrzmiały w scenografii Gruby tak, jak- zentacjach. Przypomnijmy, żyje także w arte- wszelakie muzyczne wydawnictwa, gadżety, przez śląskich artystów albo powstałych w at- by od początku tworzyły z nią jedność, wręcz faktach, niczym tekst w rękopisie, i w wykła- bibeloty itp. mosferze śląskiej kultury muzycznej. Otwarta wspólnie powstawały. Gruba Bluesa to prze- dach podczas seminariów albo konferencji. została podczas Nocy Muzeów i zainspirowała strzeń spotkania wokół muzyki i kultury, spo- W przypadku chorzowskiej „Sztygarki” wy- A przecież Gruba Bluesa to także potencjal- dyrektora chorzowskiego Wydziału Kultury, tkania artystów i odbiorców pośród pamiątek starczy wykorzystać pomieszczenia piwniczne na możliwość zaistnienia Radia „Śląski Blu- Sportu i Turystki Rafała Zarembę do zorga- i artefaktów, świadectw czasu10. To nie tylko i już istniejący potencjał, a wszystko podzieje es” – internetowego albo cyfrowego. No i, nizowania w mieście święta płyty winylowej, przestrzeń rozwijającej się stałej ekspozycji się bardziej. Taki klub łatwo wszak można wy- co oczywiste… Galeria Muzyków – miejsce w ostatnich latach odradzającej się i przeży- muzealnej, ale także biblioteka, płytoteka, ta- posażyć w muzyczny sprzęt (backline, instru- przewidziane dla upamiętnienia tych nieży- wającej renesans. Od tamtej chwili trwały śmoteka, czytelnia (mediateka), miejsce prze- menty muzyczne, w tym najbardziej klasyczne jących, ale też do promowania nadal aktyw- przygotowania, zwieńczone tygodniem mu- chowywania afiszy, plakatów o tematyce mu- pianino). Wtedy goszczący tu muzycy zagrają nych, żyjących, na przykład odciski ich dłoni, zycznych (i okołomuzycznych) wydarzeń, któ- zycznej, instrumentów. To archiwum i ośrodek ad hoc i jam sessions będą trwały. ale koniecznie z atrybutem muzyka za szybką re miały miejsce w śląskim „mieście bluesa”, artystycznych zdarzeń, spotkań naukowych, (kostka, kapodaster, pałeczki perkusyjne itd.). w Chorzowie, rok później – między 10 a 16 edukacyjnych, towarzyskich… Miejsce reali- Już teraz w samym sercu bibliotecznej kolek- A idąc już w stronę utorowaną przez opolskie maja 2017 roku, i które spuentowała kolejna zacji koncertów i warsztatów, gromadzenia cji Gruby Bluesa znajdą się coraz liczniejsze Muzeum Piosenki… przed występem w Gru- Noc Muzeów (20 maja 2017 roku). oraz inwentaryzowania źródeł historycznych winylowe płyty. Ceglane ściany tego miejsca bie Bluesa zorganizować by można wydarzenia najszerzej traktujących o śląskiej muzyce roc- zapraszają do powiększania kolekcji i samej o randze medialnej w postaci – na przykład ‒ Pierwszy chorzowski Vinyl Fest otworzył kon- kowej, bluesowej, jazzowej, klasycznej. To sfera ekspozycji. W potencjalnym klubie „pod zie- uroczystego odsłonięcia takich pamiątkowych cert Raya Wilsona. A poprzedziła go rozmowa przyjazna porządkowaniu i ochronie. Niektóre mią” będzie mógł się urzeczywistniać jej ciąg miejsc, a tu – w Galerii ‒ z użyciem słuchawek Michała Kirmucia z artystą. Nazajutrz zgro- + DOTKNĄĆ PIOSENKI? z zarysowanych tu zadań w chwili powstawania dalszy. Zawisną tu być może instrumenty, i monitora wysłuchać opowieści o meandrach madzeni w Grubie Bluesa wysłuchali opowie- tekstu są dopiero w planach i zamysłach, inne stroje sceniczne, fotografie, anonsy, plakaty życia muzyków, ich twórczości, drodze arty- ści o muzyce ‒ autorstwa niżej podpisanego jednak z powodzeniem już są wdrażane. Cho- i cokolwiek tylko będzie w zasięgu (tak jak jest stycznej itd. Idea Gruby Bluesa to pochwała oraz redaktora naczelnego „Twojego Bluesa” rzowska Gruba Bluesa została tak pomyślana, to już w obecnie działającej Grubie Bluesa). Ta- utworu, czyli także piosenki. Szansa dla twór- Andrzeja Matysika. Pierwszy temat dotyczył by mogła w stosownej chwili przekształcić się kie miejsce stwarza pożądaną „moc” nowym ców, animatorów, pedagogów, odbiorców, mi- Orkiestry Klubu Samotnych Serc Sierżanta w Centrum Śląskiego Bluesa & Rocka, popu- zespołom na starcie (vide wspomniany już fe- łośników…, a przede wszystkich tych, którzy Pieprza (oraz innych bohaterów „lata miło-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI laryzując idee muzyki, jej historię i tożsamość, nomenalny występ zespołu High Five w paź- na najrozmaitszych poziomach oraz w najróż- ści”) – wszak to już 50 lat!!! – drugi traktował ale także troszcząc się o czas współczesny i tym dzierniku 2017 roku). A, co nie najmniej waż- niejszy sposób chcą obcować z muzyką jako o The Rolling Stones i bluesowych konota- samym śmiało wychylając się ku przyszłości. ne, istnieje już w tym miejscu sala (Magazyn wartością nie tylko estetyczną, ale i kulturo- cjach ich twórczości. Tego samego dnia po Piosenka wybrzmiewa w Grubie Bluesa do- Ciekłego Powietrza) dobrze wyposażona w no- wą, historią żywą, zwróconą i ku przeszłości, południu miał miejsce wernisaż muzycznych słownie i w wielu wymiarach – i z gramofonu, woczesne nagłośnienie i ekran, gdzie odbywają i ku współczesności, ale przede wszystkim ku portretów tworzonych przez niezawodną i z odtwarzacza CD, a także na żywo, podczas się koncerty i spektakle teatralne z udziałem przyszłości. Agnieszkę Krysiuk z ręcznie ciętych płyt wi- koncertów, warsztatów i jam sessions. Widać prawdziwych gwiazd. nylowych (jeden z nich Ray Wilson otrzymał ją w artefaktach i artystach odwiedzających VINYL FEST, CZYLI... PIOSENKA JAKO MIEJSCE po koncercie). Koniecznie trzeba zaznaczyć, to miejsce. A jak powstanie tam jeszcze klub Gruba Bluesa to opiewanie wartości, jaką jest SPOTKANIA że Artystka korzysta z płyt, które są tak bar- muzyczny – może nazwany Hołdą Bluesa muzyczny utwór, w tym przede wszystkim dzo uszkodzone, iż nie można ich odsłuchać, albo Muzyczną Hołdą… Ta hołda muzyki to piosenka… Spojrzenie z wielu stron naraz. Gdzie usłyszysz śpiew, tam wchodź, tam dobre serca mają... tym samym odzyskuje je „z niebytu”, daje im także z rzeczywistość z odpadów, resztek, nie- To również Galeria Sztuki, przestrzeń prze- nowe życie i chroni przed zapomnieniem czy użytków, taki właśnie z tej materii utworzony znaczona (zaprojektowana) do organizowania Dosłownym wcieleniem w życie idei Gruby śmiercią na składowisku odpadów. Przyznam, bajeczny i inspirujący krajobraz11. Piosenka muzycznych wystaw (fotografia, rzeźba, ma- Bluesa, ale też ożywieniem w niej przestrze- że dzięki Agnieszce odkryłem prawdę o czar- w nim wybrzmiewa, ale pokazywana jest też larstwo, dizajn, okładki płyt, pamiątki, wszel- ni dla piosenki stał się Vinyl Fest w Cho- nych płytach jako tworzywie, z którego po- na filmach, w projekcjach, w przedstawieniach kie artefakty). A w Galerii oczywiście sklep, rzowie. Jego pierwsza edycja stała się udaną wstały dzieła, które dzięki jedynym w swoim teatralnych wydarzeń i multimedialnych pre- w którym nabyć można by było płyty, książki, próbą implementacji „totalnego” do utworu rodzaju rowkom pozwalają na nadzwyczajnie muzycznego. Zaczęło się w roku 2016, gdy twórcze operowanie światłocieniem. Zupełnie w chorzowskim Muzeum organizowana była inaczej patrzy się na nie z daleka niż z bliska. 10 Śląska kultura jest głęboko muzyczna, a związki regionu z muzyką są nie tylko integralne, ale owocują wybitnymi muzycznymi wartościami. wystawa „Śląsk na winylu”, podczas której za- Wszystko zależy przecież od światła, które Por. J. Kurek, Pieśni węglozbieraczy… prezentowano ponad sto okładek płyt winylo- (obok kunsztu Artystki) jest tu najważniejsze. 11 A. Nawarecki, Hałda – fenomenologia resztek, w: Hałda. Materiały IV Sesji Śląskoznawczej Pracowników Naukowych, Studentów i Gości Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Katowice 5–6 maja 1999, red. T.M. Głogowski, M. Kisiel, Katowice 2000, s. 24–33. wych z muzyką śląską czy też projektowanych Patrząc na czarne rowki (miejsce, w których 442 443

ukryte są piosenki), widzimy zarazem portrety Zamorskiego. Nieraz wspominał, jak potra- Centrum Kultury zaprezentowano film Piotra OUTRO artystów (kilka dzieł Agi zdobi ściany Gruby fiono bawić się na jego ensamblach w latach Szulkina Wojna światów – następne stulecie. Po Bluesa…). Autorka pochodzi z Białegostoku, 70. XX wieku przy, dajmy na to, utworze In- projekcji miało miejsce spotkanie z Józefem W sobotę 20 maja 2017 roku odbyła się w ca- ale pochwałą recyklingu zgrabnie wpisuje się -A-Gadda-Da-Vida zespołu Iron Butterfly. Skrzekiem wokół płyty o takim samym tytu- łym kraju doroczna Noc Muzeów. Chorzowska w śląską rzeczywistość Gruby Bluesa (z resz- Kto zna, może sobie wyobrazić… A swoją le. Skrzek (jednak nie z SBB) napisał muzykę miała silnie beatlesowski posmak, a to z okazji tek nieużytecznych, hołdy…). Tu na Górnym drogą to dopiero blisko dwudziestominutowa do tego obrazu (pewne kuriozum związane wspomnianej już przeze mnie wystawy Tru- Śląsku przeżywa się nieskrywaną radość, gdy i rozimprowizowana „piosenka” (nie mówimy z okładkami albumu Wojna światów to też skawkowe Pola na zawsze, okraszonej wystą- tylko udaje się któreś z postindustrialnych wszak o wersji singlowej, ale o tej pochodzącej swoisty epizod z historii polskiej muzyki12). pieniami (w tym jedno autorstwa prof. Tade- cmentarzysk zamienić w tętniącą życiem oraz z albumu). Rozmowę prowadził biograf Józefa oraz gru- usza Sławka) i muzyką Beatlesów. Grał kwartet imponująca pod względem siły wystawową py SBB, wydawca płyt kompaktowych i wi- Flautato, a śpiewała, grając na harfie, Ania salę albo muzeum, nawet klub czy restaurację, W niedzielę 14 maja po południu odbyło się nylowych z cenną i rzadką muzyką jazzową Drewniok z muzykami Carrantuohill (Anka ba!– galerię handlową… na terenie Kompleksu „Sztygarka” kameralne, i rockową, szef oraz założyciel wydawnictwa Projekt Harfowy). W tym drugim wypadku pełne jednak wdzięku spotkanie z Leszkiem GAD Records, Michał Wilczyński, specjalista był to drugi dopiero raz, gdy trio w składzie: Piosenki dotykać można było także trzeciego Winderem („Winyl na lufcie”). Rozmowa z ar- od ocalania piosenek i melodii, który już kilka Ania Drewniok, Adam Drewniok (tata Ani) dnia Vinyl Festiwalu, kiedy w dopołudniowych tystą, którą prowadził Rafał Zaremba, toczyła miesięcy później mocno się przysłużył kolej- i Marek Sochacki zagrało razem. godzinach odbywała się w chorzowskim Miej- się wokół pierwszych winylowych płyt i wspo- nej wystawie w chorzowskim Muzeum ‒ tym skim Domu Kultury „Batory” wystawa gramo- mnień gitarzysty, a osnową był wydany trzy- razem poświęconej Jerzemu Milianowi (Pre- Dla najmłodszych piosenki Beatlesów śpiewa- fonów oraz prelekcja Małgorzaty Witowskiej dzieści lat wcześniej LP Midem ’87, na którym -tekst). Wyszły też płyta i książka, ale to już li członkowie chorzowskiego Stowarzyszenia + DOTKNĄĆ PIOSENKI? z Biblioteki Śląskiej na temat dźwiękowych utwór Leszka Windera znalazł się (bez jego osobna historia… „Freeland”, a Tomek Wenklar przyjął (jak i rok pocztówek. Dotykali jej także dzień wcześniej zresztą zgody) obok piosenek wykonawców wcześniej) rolę przewodnika plastycznych za- Bogdan Kalus i Paweł Małaszyński, włącza- takich jak Eleni czy Krzysztof Krawczyk. Ow- We wtorek, 16 maja, w ostatnim dniu Festi- jęć. Narysowane wówczas szkice aktualnie są jąc podczas wieczoru autorskiego gramofon szem, „prawdziwa” to reprezentacja polskiej walu w Magazynie Ciekłego Powietrza kon- ozdobą jednej z chorzowskich galerii. z ulubionymi płytami. A wieczór wspomnia- piosenki połowy lat 80. XX wieku, wyrusza- certował projekt Czarny Pies. Leszek Winder nego dnia trzeciego należał do amerykańskiego jąca na podbój Europy, przynajmniej zdaniem świadomie nie używa nazwy „zespół”, bo z Ja- Muzyka, słowo, kreska i plama… Coś do słu-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI zespołu The Steepwater Band, którego koncert ówczesnych decydentów… W poniedziałek 15 nem Gałachem, Michałem Kielakiem, Jerzym chania, oglądania, czytania i wycinania… Zu- odbył się przy wypełnionej po brzegi dużej sali maja o godz. 13.00 w Muzeum w Chorzowie Piotrowskim, Mirosławem Rzepą, Dariuszem pełnie jak w chwili, gdy pierwsi odbiorcy płyty MDK „Batory”. Zaledwie godzinę od rozpoczę- otwarto wystawę Truskawkowe Pola na za- Ziółkiem (grającym w grupie zamiennie Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band trzymali ciu koncertu w innej części miasta, we wspo- wsze. Poświęcona została zespołowi The Beat- z Krzysztofem Ścierańskim) spotykają się ją wraz z okładką pięćdziesiąt lat temu w rę- mnianym już Magazynie Ciekłego Powietrza les i zorganizowana z okazji 50-lecia wydania okazjonalnie, zawsze elektryzując publicz- kach. Zupełnie jak gdyby wrócił ten szczęsny w „Sztygarce” rozpoczęła się noc twórczości płyty Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band. ność, kochającą naturalną, improwizowaną czas, gdy piosenka rozkwitał niczym poemat: spod znaku hip-hop (DJ 600V, Kaliber 44, Po- Na ekspozycję złożyły się eksponaty z dwóch muzykę. do czytania, widzenia, dotykania, słuchania… kahontaz). znakomitych prywatnych kolekcji – Zbignie- wa Jędrzejczyka i Adama Drewnioka. I znowu BIBLIOGRAFIA Jednak najdosłowniej dotykano piosenek bezcenne artefakty!!! Imponujący tort tru- Gruszka-Zych B., Takie piękne życie. Portret Wojciech Kilara, Bytom 2015. i patrzono na nie czwartego dnia, który sta- skawkowy ufundował Michał Wróblewski ze Kaszyca E., Bluestracje. Kultura bluesowa na Śląsku 1998‒2011, Katowice 2012. nowił sedno blisko tygodniowych wydarzeń. „Sztygarki”, a utwory Beatlesów opracował spe- Kurek J., Bluestracje. U źródeł, „Twój Blues” 2017, nr 68. Kurek J., Pieśni węglozbieraczy, w: tegoż, Rock i tożsamość. Notatki o muzyce i wyobraźni, Sosnowiec 2014. W sobotę 13 maja w tymże wspominanym już cjalnie na tę okazję i wykonał Sławomir Wit- Nawarecki A., Hałda – fenomenologia resztek, w: Hałda. Materiały IV Sesji Śląskoznawczej Pracowników Naukowych, Studentów i Gości Wydziału Magazynie Ciekłego Powietrza giełda winy- kowski. Nazajutrz rano na Facebooku Festiwa- Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Katowice 5–6 maja 1999, red. T.M. Głogowski, M. Kisiel, Katowice 2000. Poród w kuźni, czyli Śląsk z ognia i ciemności, „Śląsk. Miesięcznik Społeczno-Kulturalny” 2011, nr 5. lowych płyt zgromadziła wystawców z całej lu znalazło się ponad 1200 postów dotyczących sztygarka.pl/kultura/gruba-sztuki [dostęp 26.04.2017]. Polski, a w kawiarni obok można było posłu- wystawy, co napełniło jej pomysłodawców chać czarnych krążków na sprzęcie wartym i twórców niekłamaną radością, a nawet 12 W 1981 roku do kin wszedł film Piotra SzulkinaWojna światów – następne stulecie. Muzykę napisał i na ekranie pojawił się Józef Skrzek. Było około 200 tysięcy zł. Piosenki się także tańczy wzruszeniem. to w chwili rozpadu SBB, dlatego nie wystąpili tam już pozostali muzycy zespołu. Zagrali natomiast: Janusz Ziomber, Robert Gola i Tomasz ‒ o godzinie 20.00 rozpoczęła się dyskoteka Szukalski. Płyta była jednym z pierwszych, a być może w ogóle pierwszym wydanym w historii polskiego kina soundtrackiem. W tamtych znamiennych historycznie, kryzysowych i „słusznie minionych” czasach o mały włos w ogóle by się nie ukazała, bo zwyczajnie nie było z czego z okazji 40. rocznicy filmu Saturday Night Fe- Tegoż poniedziałkowego popołudnia w kame- zrobić okładki. Zabrakło papieru. Wtedy ktoś z Polskich Nagrań wpadł na pomysł, by poszukać w magazynach niewykorzystanych okładek ver prowadzona (jak za dawnych, dobrych dla ralnym chorzowskim kinie Grajfka znajdu- najrozmaitszych innych wydawnictw. Tę czystą, białą wewnętrzną stronę odwrócono i zapełniono prostym czarno-białym projektem Piotra Stolarczyka, a jak ktoś po wyciągnięciu winylowej płyty z koperty zajrzał do środka, to zobaczył grafikę, ilustrację albo zdjęcie na przykład płyty śląskich dyskotek czasów) przez Wojciecha jącym się na drugim piętrze Chorzowskiego Ireny Santor albo kursu języka angielskiego czy jeszcze inne niespodzianki. 444 445

Julia Rzepka Muzyczny charakter muzeum stwarza niepo- czość uczestników. Wszystkie zajęcia opierają kierownik Spichlerza Polskiego Rocka wtarzalne możliwości na polu edukacji. Wielo- się na ministerialnej podstawie programowej. wymiarowość muzyki pozwala na wykorzysta- Konspekty zajęć są gotowe do wglądu na ży- nie jej na wielu płaszczyznach. Rozrywkowy czenie nauczyciela przed odbytą wizytą oraz EDUKACJA W SPICHLERZU wymiar daje możliwość bardzo skutecznego dołączane w dniu zajęć. Ze względu na sze- POLSKIEGO ROCKA nauczania nowych treści, a obecność w kul- rokie spektrum adresatów oferta edukacyjna turze popularnej i życiu codziennym ułatwia została podzielona na następujące działy: kształtowanie właściwych postaw wśród dzieci i młodzieży. Ważne są również emocje, które Muzeum dla najmłodszych – przedszkole muzyka wywołuje w każdym z nas, przez co i I etap edukacyjny – tematyka zajęć oscyluje jest świetnym narzędziem do ich poznawania wokół zagadnień związanych z muzealnic- i uczenia się. twem i muzycznym charakterem placówki, jaką jest Spichlerz Polskiego Rocka. Główne cele edukacyjnej działalności Spichle-

rza Polskiego Rocka: Rock-Tekst – II, III i IV etap edukacyjny – to + EDUKACJA W SPICHLERZU POLSKIEGO ROCKA + zajęcia, które dotyczą treści prezentowanych – przybliżanie oraz popularyzowanie dorobku na wystawie muzeum. Lekcje łączą w sobie SPICHLERZ UCZY ROCKIEM! lekcje w znacznym stopniu ułatwiają realiza- i historii polskiej muzyki rockowej, skłonienie podstawy programowe różnych przedmiotów. cję programów nauczania wielu przedmiotów. do refleksji nad rolą muzyki w życiu człowieka uzeum to nie tylko instytucja, która Konspekty zostały sprawdzone przez fachow- oraz stworzenie możliwości zainteresowania Art-rockowe warsztaty – przedszkole, I, II, III gromadzi dobra kultury. To również ców. Ogromnie pomogła nam Jagoda Zawal, się muzyką i pobudzenia umiejętności twór- i IV etap edukacyjny – zajęcia warsztatowe są Mmetoda komunikowania, która obej- nauczycielka z Liceum Ogólnokształcącego czych; bardzo aktywizującą i twórczą formą pracy muje wielorakie formy prezentacji ekspozycji. im. Marii Curie-Skłodowskiej w Wolsztynie, oraz przystępnym sposobem przyswajania Jest także jednym z pozaszkolnych czynników oraz zespół pracowników z dyrektorem Janem – ukształtowanie wrażliwego odbiorcy dóbr wiedzy. Uczestnicy biorą czynny udział w pro-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI kształcenia, wychowywania i rozwijania osobo- Bartczakiem z Ośrodka Doskonalenia Nauczy- kultury i dziedzictwa, doceniającego wkład cesie tworzenia, a także poznają zagadnienia, wości wychowanków. Współpraca muzeum ze cieli w Kaliszu. Dzięki tej współpracy mamy przeszłości dla teraźniejszości, rozumiejącego historię i okoliczności związane z tematem szkołami może dać wiele korzyści w nauczaniu pewność, że nasza oferta edukacyjna jest pro- otaczającą go kulturę, świadomego jej zjawisk zajęć. różnych przedmiotów i przyczynić się do inte- fesjonalnie przygotowana. oraz promowanie postaw prospołecznych; gracji międzyprzedmiotowej. Lekcja muzealna Garaż Twórczego Myślenia – I, II, III i IV jest szczególną formą zdobywania wiedzy, po- Informator edukacyjny zawiera propozy- – współpraca z jednostkami o charakterze etap edukacyjny – to zajęcia bazujące na ćwi- nieważ podstawowym nośnikiem wiadomości cje zajęć muzealnych przeprowadzanych oświatowym, kulturalnym itp. oraz kreowanie czeniach i zabawach rozwijających twórcze jest eksponat, co z kolei jest bazą poglądowości w Spichlerzu Polskiego Rocka w Jarocinie wizerunku muzeum jako przyjaznej, ogólno- myślenie oraz integrujących grupę. Stoso- nauczania. dla uczniów szkół podstawowych, gimna- dostępnej i nowoczesnej przestrzeni edukacyj- wane zabawy interakcyjne uwzględniają zjów, liceów oraz przedszkoli. Znajdują się no-rozrywkowej. wszystkie poziomy osobowości uczestnika Spichlerz Polskiego Rocka stał się instytucją, w nim informacje, w jaki sposób rezerwo- wraz z jego myślami i uczuciami, odwo- która jest rozpoznawalna także jako miejsce wać zajęcia, regulamin i wykaz tematów, ich Zajęcia przeprowadzane w Spichlerzu Polskie- łują się do jego wiedzy oraz oddziałują na edukacji. Pierwsze lekcje muzealne, jakie prze- opisy oraz rys działalności pozaedukacyjnej go Rocka mają różnorodny charakter i prze- emocje. prowadzaliśmy, powstały w ramach konkursu, muzeum. znaczone są dla przedszkolaków wieku od 4 który został przeprowadzony przy współpracy do 6 lat oraz dla uczniów szkół podstawowych, Rock-Zrywka – II, III, IV etap edukacyjny – to z Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli w Ka- Początki muzyki rockandrollowej w Polsce gimnazjów i liceów. Czas zajęć waha się, w za- inicjatywy przeprowadzane w formie gier wy- liszu. Szybko zauważyliśmy ogromne zainte- sięgają drugiej połowy lat 50. W ciągu ponad leżności od etapu edukacyjnego, od 45 do 90 korzystujących sprawdzone mechaniki. Nasze resowanie naszą ofertą. I tak kolejno powstał sześciu dekad nowy gatunek nie tylko zmienił minut. Podczas zajęć wykorzystywane są za- gry mają charakter edukacyjny, integracyjny Rock-Tekst, Art-rockowe warsztaty, Garaż oblicze polskiej sceny muzycznej, ale również równo metody aktywizujące, jak i podawcze. oraz międzypokoleniowy. Oprócz przekazy- Twórczego Myślenia, Rock-Zrywka, a i ko- dokonał wyłomu w świadomości i obyczajowo- Korzystamy z prezentacji multimedialnych, wanej wiedzy rozwijają takie umiejętności jak lejnych pomysłów nam nie brakuje. Mamy ści społeczeństwa. Na każdym kroku możemy elementów ekspozycji muzeum, zabaw inte- między innymi czytanie ze zrozumieniem czy za sobą setki przeprowadzonych zajęć. Nasze dostrzec skutki „rewolucji rockandrollowej”. rakcyjnych oraz metod pobudzających twór- praca w grupach. 446 447

PRZYKŁADOWY KONSPEKT ZAJĘĆ prosi o odnalezienie kartki, na której rozpoczynali pierwszy rysunek. Po zapoznaniu się z nimi pyta uczniów: Czy spodziewałeś się, że inni w taki sposób dokończą twój rysunek? Czy został dokończony zgodnie z twoim Rock-Tekst. Zajęcia edukacyjne w Spichlerzu Polskiego Rocka w Jarocinie zamysłem? Jeśli nie, to dlaczego tak się stało? Co ciekawego pojawiło się w waszych rysunkach, czego się nie Temat: Uderzenie punka spodziewaliście? Grupa docelowa: uczniowie na II etapie edukacyjnym • Prowadzący zapoznaje uczestników z prezentacją multimedialną, która pokazuje zdjęcia członków ruchu punko- Czas trwania: 90 minut wego. Prosi uczestników o opisanie stroju sfotografowanych ludzi w formie pogadanki: Co ludzie mają na sobie? Jakie kolory przeważają? Jakich ozdób używają? Jakie wrażenia wywołuje w was wygląd tych ludzi? Jak myślicie, po Cele główne: co się tak ubierają? A jak my się ubieramy? W czym się dobrze czujemy? Co przez to chcemy wyrazić? Jak myślicie, • Kształtowanie tolerancyjnej postawy wśród uczniów (Muzyka, III, WOS III.7) co chcą wyrazić punkowcy swoim strojem? • Poznanie muzycznego gatunku punk oraz jego podłoża społecznego (Muzyka, III) • Prowadzący zapoznaje uczestników z piramidą potrzeb i wspólnie z nimi omawia ją, posługując się przykładami • Dostrzeżenie wpływu muzyki na emocje (Muzyka, III) życia codziennego, podsumowuje rozmowę, stwierdzając, że każdy z nas jest inny, choć posiada te same potrzeby, • Zwrócenie uwagi na indywidualność i różnorodność każdego człowieka (WOS III.7) ponieważ realizuje je w różny sposób i nie należy ich oceniać ani dzielić na gorsze lub lepsze. • Wzbudzenie refleksji nad sposobami wyrażania emocji (Plastyka, II) • Podsumowanie zajęć odbywa się poprzez wspólne rozwiązywanie krzyżówki i odczytanie hasła oraz jego znaczenia Cele szczegółowe: („Tolerancja”). Uczestnicy wraz z prowadzącym starają się wymienić zachowania, które można nazwać tolerancyj-

Uczeń: nymi – w szkole, na wycieczce, w domu itp. + EDUKACJA W SPICHLERZU POLSKIEGO ROCKA + • Zna pojęcia: punk, ćwieki, załogant, ramoneska, irokez, glany, tolerancja. • Opowiada o utworze punkowym, wskazując jego charakterystyczne cechy muzyczne (Muzyka, I.4.4.d). REGULAMIN ZAJĘĆ W SPICHLERZU POLSKIEGO ROCKA • Wyraża emocje wywołane przez muzykę punkową za pomocą techniki rysowania (Muzyka, I.4.4.b, Plastyka II.2). • Wymienia przejawy tolerancji w życiu codziennym (WOS, IV.7). • Jedną z działalności wynikającej z charakteru placówki jest przygotowywanie i przeprowadzanie lekcji muzealnych • Rozumie różnorodność każdego człowieka oraz zna sposoby jej wyrażania za pomocą stroju (WOS, I.1). przez pracowników w Spichlerzu Polskiego Rocka oraz w przestrzeni miasta (gra terenowa). Metody i formy: • Lekcje muzealne adresowane są do przedszkolaków oraz dzieci i młodzieży uczących się. Prezentacja multimedialna, rysowanie, opis, pogadanka, wykład, prezentacja audio, krzyżówka. • Lekcje odbywają się w Spichlerzu Polskiego Rocka ul. Poznańska 2 w Jarocinie oraz w przestrzeni miasta Jarocin Środki dydaktyczne: (gra terenowa). Komputer, projektor, prezentacja multimedialna, głośniki, ołówki, flamastry i kartki papieru, krzyżówka „Tolerancja”, • Chęć skorzystania z lekcji muzealnej należy zgłosić przynajmniej trzy dni przed planowanym terminem jej prze-

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI utwory w formacie mp3 (Animals House of the rising sun, Akurat Lubię mówić z tobą, Siekiera Było tylko czterech nas, prowadzenia. Armia Niezwyciężony, Farben Lehre Farben Lehre, Dezerter Spytaj milicjanta, Post Regiment Czar zły, Sex Pistols • Warunkiem przeprowadzenia lekcji muzealnej, oprócz ustalenia terminu, jest uiszczenie opłaty wynikającej z cen- Anarchy in UK, Tilt Dziwny, dziwny). nika usług Spichlerza Polskiego Rocka. Opłatę uiszcza się na miejscu. Przebieg zajęć: • Spichlerz Polskiego Rocka ma prawo utrwalać przebieg lekcji muzealnych dla celów dokumentacji oraz promocji • Prowadzący wita uczniów i zapoznaje ich z tematem zajęć. lub reklamy. Wizerunek uczestników może zostać utrwalony, a następnie rozpowszechniany dla celów dokumen- • Prowadzący zaprasza do sali edukacyjnej, w której prezentuje uczestnikom utwory: Animals House of the rising sun, tacyjnych, sprawozdawczych, reklamowych oraz promocyjnych. Akurat Lubię mówić z tobą oraz Siekiery Było tylko czterech nas. Na ekranie wyświetla tabelę z trzema kolumnami • Spichlerz Polskiego Rocka zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w przebiegu lekcji muzealnych z uza- przyporządkowanymi każdemu utworowi. Każda z kolumn podzielona jest na 4 rzędy podpisane: melodia, dynamika, sadnionych powodów. tempo, artykulacja. Prosi po wysłuchaniu każdego utworu o ocenienie go w skali od 1 do 5 w każdym rzędzie. Potem • Lekcję prowadzi od jednego do dwóch pracowników Spichlerza Polskiego Rocka. następuje porównanie ich na płaszczyźnie: melodycznej (Czy jest melodia? Co ją tworzy?), dynamicznej (Jakie jest • Przed rozpoczęciem lekcji muzealnej opiekun musi zgłosić prowadzącemu niezbędne dla właściwego przepro- natężenie dźwięku? Czy jest głośno?), agogicznej (Jest szybko czy wolno?) i artykulacyjnej (Czy dźwięki są grane wadzenia zajęć informacje dotyczące ewentualnych problemów zdrowotnych uczniów. oddzielnie, czy sprawiają wrażenie ciągłości?). Podsumowanie odbywa się poprzez wymienienie charakterystycznych • Uczestnicy lekcji muzealnych mają obowiązek stosować się do zaleceń pracowników prowadzących lekcję. cech muzyki, które wyróżniają punk rocka od innych gatunków. Zadaje pytanie: Jak na nas wpływa melodia? Jak się • W lekcji muzealnej może uczestniczyć maksymalnie 25 uczniów. czujemy, słuchając szybszej muzyki? Jak nastraja nas głośna muzyka? • Za zachowanie grup dzieci i młodzieży podczas lekcji muzealnych odpowiadają opiekunowie grup. Opiekun/ • Prowadzący rozkłada na środku sali paletę flamastrów o różnych barwach. Prezentuje uczestnikom fragmenty opiekunowie grupy musi/muszą być obecni podczas lekcji. trzech utworów punkowych. Po każdym z nich prosi o wybranie dla siebie koloru, który według nich najlepiej • Uczestnicy, w zależności od charakteru lekcji, mają możliwość dotykania tylko wyznaczonych do tego odzwierciedla emocje, jakie wzbudza w nim słuchana przed chwilą muzyka. Po skompletowaniu trzech kolorów eksponatów. każdy prezentuje wybrane barwy. Prowadzący wskazuje na różnorodność skojarzeń i odczuwanych emocji w każ- • Czas trwania lekcji zależy od charakteru zajęć i zawarty jest w konspekcie danej lekcji. dym z nas – każdy z nas jest inny i niepowtarzalny. Uczniowie otrzymują po kartce papieru i proszeni są, aby przy • Karta pracy jest zestawem zadań oraz informacji podsumowujących lekcję, której uzupełnienie, na podstawie użyciu wybranych flamastrów namalować to, co kojarzy im się z muzyką punkową. Po każdym utworze uczestnicy uzyskanych podczas lekcji informacji, należy do ucznia. przesuwają się, pozostawiając kartki na swoim miejscu, i przystępują do dalszego uzupełniania rysunku, do któ- • Utrwalanie przebiegu lekcji muzealnej w formie audio i/lub wideo przez jej uczestników może się odbywać tylko rego się przysunęli. Malowanie odbywa się przy dźwiękach muzyki punk. Po skończeniu rysowania prowadzący za zgodą prowadzącego. 448 449

JAK REZERWOWAĆ LEKCJE MUZEALNE? 3. Rockowa koszulka – zrób ją sam! GARAŻ TWÓRCZEGO MYŚLENIA Zajęcia w Spichlerzu Polskiego Rocka można zamówić drogą telefoniczną pod numerem 698-166-598, mailową pod 1. Jak zostać managerem? adresem: [email protected] bądź osobiście w godzinach funkcjonowania muzeum. Rezerwację uważa się za 2. Vademecum festiwalowicza ważną tylko w przypadku potwierdzenia jej przez muzeum. Przy rezerwacji należy podać nazwę i numer szkoły bądź 3. Wolność? Po co nam wolność? instytucji oraz jej numer telefonu, etap edukacyjny uczniów, liczbę uczestników zajęć oraz dane osoby zamawiającej ROCK-ZRYWKA (imię, nazwisko oraz telefon kontaktowy). Zajęcia należy zarezerwować najpóźniej na 3 dni przed planowaną wizytą. 1. Rockowanie – karciana gra typu dixit Grupa nie powinna przekraczać 25 osób oraz nie może składać się z uczniów na różnych etapach edukacyjnych 2. Jarocin? Znam! – przestrzenna gra festiwalowa oraz klas nierównoległych! 3. Spichlerzowy Questing Edukacyjny Ceny zajęć muzealnych naliczane są od liczby uczestników wg cennika. Opłatę uiszcza się w dniu przeprowadzenia zajęć. Istnieje możliwość dokonania płatności przelewem oraz otrzymania FV w ciągu 14 dni od dnia odbycia zajęć. Cennik: PRZEDSIĘWZIĘCIA W SPICHLERZU POLSKIEGO ROCKA Elementem promocji muzeum jest projekt Dzieci do 7 lat – wstęp do muzeum bezpłatny (nie dotyczy zajęć edukacyjnych) „Z kontrkultury w popkulturę”, którego co- Bilet normalny – 7 zł Spichlerz Polskiego Rocka to także miejsce roczne kolejne edycje pozostawiają w struk-

Bilet ulgowy – 5 zł realizacji różnorodnych projektów. Parter bu- turze miasta wielkoformatowe murale nawią- + EDUKACJA W SPICHLERZU POLSKIEGO ROCKA + Przewodnik – 20 zł za oprowadzaną grupę (maks. 25 osób) dynku został zaadaptowany na klubokawiar- zujące do historii polskiego rocka. Projekt Muzeum dla najmłodszych – 3 zł/os. nię, gdzie prezentują się młode zespoły oraz w dużym stopniu wpłynął na zwiększenie Rock-Tekst / Garaż Twórczego Myślenia / Rock-Zrywka – 5 zł/os. uznani twórcy. Muzeum organizuje i przepro- znaczenia kultury w regionie, a zwłaszcza Art-rockowe warsztaty: wadza spotkania autorskie, wywiady z artysta- kultury i historii polskiej muzyki rockowej, • Rockowa koszulka – zrób to sam! – 10 zł/os. mi, autorami książek i ludźmi kultury. Wspiera która w dużej mierze swoje korzenie ma • Pozostałe – 5 zł/os. także wydawnictwa muzyczne. W Spichlerzu w dotychczasowych edycjach jarocińskich Godziny otwarcia muzeum: odbywają się między innymi: warsztaty i wy- festiwali. Poniedziałek – nieczynne stępy placówek muzycznych, kongresy oraz Wtorek–piątek – od 10:00 do 18:00 projekty edukacyjne. Spichlerz uczy rockiem!

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Sobota–niedziela – od 14:00 do 20:00

SPIS TEMATÓW ZAJĘĆ MUZEALNYCH

ZWIEDZANIE EKSPOZYCJI Z PRZEWODNIKIEM MUZEUM DLA NAJMŁODSZYCH 1. Dźwięki, wszędzie dźwięki! 2. Instrument? Fajna rzecz! 3. Mały muzealnik 4. Muzykuje całe ciało! 5. Tańce, wygibańce! 6. Teatr na rockowo ROCK-TEKST 1. Co znaczy „big beat”? 2. Kobiece ikony polskiego rocka 3. Wyśpiewana dojrzałość 4. Wielkopolskie Rytmy Młodych 5. Uderzenie punka 6. Jak brzmiał Festiwal w Jarocinie? ART-ROCKOWE WARSZTATY 1. Płyta winylowa – stara, ale jara! 2. Przypnij się – tworzymy własną przypinkę 450 451

Anna Lubasińska-Tabaczniuk POMNIKI PIOSENKI

znoszone w każdym mieście. Upa- Oba pomniki mają charakter ławeczki i przed- miętniają osoby, zdarzenia histo- stawiają kompozytora w pozycji siedzącej, Wryczne lub są świadectwem upływu naturalnej wielkości, z tym że w Koszęcinie czasu. Mowa tu o pomnikach. Ich forma może Hadyna siedzi na obszernej ławce ogrodowej, być różna – najczęściej jest to posąg lub grupa a w Wiśle na pojedynczym fotelu. Obie rzeźby rzeźb na cokole. Może to być również kolumna, są dziełem Marka Maślańca. obelisk, naturalny głaz – kamień pamiątkowy, + POMNIKI PIOSENKI a nawet sztucznie usypane wzgórze, budynek lub W Sosnowcu i Krynicy-Zdroju można zoba- pojazd wojskowy. Przez wiele tysięcy lat nasze czyć pomniki Jana Kiepury. Te dwie trzymetro- dziedzictwo kulturowe w dużej mierze oparte we rzeźby z brązu są umieszczone na granito- jest na tej formie upamiętniania. Polacy przy- wym cokole o wysokości 1,40 m. Przedstawiają wiązują do pomników szczególną wagę, gdyż pieśniarza w jego najbardziej rozpoznawalnej są elementem mocno zakorzenionej pamięci pozie – artysta w rozwianym płaszczu i kape- narodowej. W wielu miejscach na mapie Polski luszu śpiewa z ręką wzniesioną ku górze. Auto- możemy znaleźć pomniki, które przestawiają rami projektu są warszawscy artyści – Tadeusz nasze dzieje i wielkich ludzi. Wśród nich coraz Markiewicz i Gabriel Karwowski. częściej spotykamy współczesnych artystów i działaczy kultury, których twórczość znacząco W Poznaniu znajduje się pomnik Krzysztofa wpłynęła na naszą spuściznę. Komedy-Trzcińskiego. Odsłonięto go w 2004 roku w ramach obchodów 90-lecia Uniwer- Jednym z takich miejsc jest miasto Gogolin. sytetu Medycznego. Projektantem jest Adam Od 1967 roku stoi tam pomnik poświęcony Dawczak-Dębicki. Monument z brązu przed- śląskiej pieśni ludowej Poszła Karolinka do stawia muzyka z kamertonem przy uchu, Gogolina. Jest to jedna z piosenek z repertuaru przeglądającego klatki filmowe wykonane Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Autorem rzeź- ze szkła, zawierające zdjęcia z filmów, które by jest Tadeusz Wencel. Pomnik przedstawia współtworzył. Pomnik pokazuje Komedę jako dwie tańczące postacie, kobietę i mężczyznę, autora muzyki filmowej i jazzmana oddanego w strojach ludowych. Należy zwrócić uwagę, swojemu zajęciu. że samemu Stanisławowi Hadynie, założy- cielowi Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, dedy- Kolejny znaczący pomnik nazywany „Ławecz- kowano dwa pomniki. Pierwszy znajduje się ką poetów” można zobaczyć w Tarnowie. Od- w Koszęcinie (siedzibie zespołu) i odsłonięto słonięto go w 2004 roku. Powstał z inicjatywy go w 2006 roku, natomiast drugi odsłonięto Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie w 2010 roku na widowni amfiteatru w Wiśle. i Wydziału Kultury Urzędu Miasta Tarnów.

Odsłonięcie pomnika Wojciecha Młynarskiego na Wzgórzu Uniwersyteckim w Opolu. Fot. Sławomir Mielnik 452 453

Ławeczka jest dziełem tarnowskiego rzeźbiarza neckiego. Na postumencie znajduje się napis pieśniarzy i ludzi teatru, którzy z racji swo- na ławce, która kształtem nawiązuje do kla- Jacka Kucaby. Ma formę kamiennego murku, „Pamięci Piotra Skrzyneckiego”. Pomnik z brą- jej twórczości związali swoje biografie arty- wiatury fortepianu. wzniesionego na planie kwadratu, przykry- zu ufundował prof. Andrzej Szczeklik. Rzeźba styczne z Opolem i odbywającym się tutaj tego płytą z polerowanego kamienia, na któ- jest dziełem Karola Gąsienicy Szostaka. Drugi rokrocznie Krajowym Festiwalem Polskiej W 2013 roku spod ręki Mariana Molendy wy- rej z trzech stron przysiadły odlane w brązie znajduje się na Starym Mieście. Odsłonięto go Piosenki. Jest to tak zwany Skwer Artystów, szedł kolejny pomnik, który tym razem stanął postacie literatów, wybranych w plebiscycie w 2000 roku. Postać Skrzyneckiego siedzi przy który stanowi część Wzgórza Uniwersyteckie- na schodach prowadzących do Collegium Ma- czytelników Biblioteki Publicznej: Zbigniewa stoliku, w ulubionym kącie ogródka drinkbaru go przy Collegium Maius. Głównym autorem ius. Jest to postać Jonasza Kofty – wielkiego Herberta, Agnieszki Osieckiej i Jana Brzechwy. Vis-a-Vis, w miejscu będącym nieformalnym współczesnych pomników portretowych jest poety, dramaturga, piosenkarza i satyryka. Obok postaci znajdują się metalowe skrzynki biurem Piwnicy, gdzie spotykali się artyści profesor rzeźby w Instytucie Sztuki Uniwersy- Jego sylwetkę przestawiono w ruchu, wspi- z tomikami ich poezji. z nią związani. Pomnik z brązu jest dziełem tetu Opolskiego – Marian Molenda. Pierwszą nającą się po schodach. Głowa Jonasza Kofty Grażyny Borkowskiej-Niemojewskiej i Łukasza rzeźbę odsłonięto w 2002 roku. Przedstawia zwrócona jest w kierunku skweru, na któ- W 2009 roku w Świebodzinie została odsło- Niemojewskiego. Ufundował go słynny polski ona znakomitą poetkę, autorkę sztuk teatral- rym stoją pomniki innych artystów. Ostatnią nięta kolejna rzeźba – ławeczka Czesława Nie- kompozytor Zbigniew Preisner. nych i tekstów do około trzech tysięcy piose- rzeźbę na wzgórzu odsłonięto w 2017 roku mena. Inicjatorem stworzenia pomnika było nek – Agnieszkę Osiecką. Autor ujął jej postać i przestawia ona postać Wojciecha Młynar- Stowarzyszenie Pamięci Czesława Niemena. W Warszawie w 2007 roku został odsłonięty w pozycji siedzącej na krześle, z głową podpar- skiego. „Przysiadł” on na krześle naprzeciwko Artysta siedzi swobodnie na ławce, a w jej pomnik Agnieszki Osieckiej autorstwa Dariu- tą na lewej dłoni i zagadkowym wyrazem twa- Agnieszki Osieckiej. Obok artystów umiesz- przypominające pięciolinię oparcie wplecione sza i Teresy Kowalskich. Przedstawia poetkę rzy, pogrążoną w nieustannej zadumie. Drugi czono wolne krzesło dla każdego, kto zechce są nuty. Projektantem i wykonawcą rzeźby jest siedzącą przy stoliku, na którym widać poroz- pomnik przedstawia Jerzego Grotowskiego, się do nich dosiąść. Robert Sobociński. rzucane kartki z tekstami piosenek. W stolicy znakomitego reżysera teatralnego, teoretyka + POMNIKI PIOSENKI stoi też pomnik Polskiej Kapeli Podwórkowej, teatru, twórcę Teatru 13 Rzędów. Odsłonięto Nie sposób opisać wszystkich pomników W Łodzi od 1999 roku stoi spiżowy pomnik- który odsłonięto w 2006 roku. Pomysłodawcą go w 2004 roku. Autor uwiecznił jego postać i artystów, którym je poświęcono, gdyż ich -ławeczka Juliana Tuwima. Autorem dzieła jest monumentu jest arcybiskup Sławoj Leszek w ruchu, z rozwichrzoną fryzurą i przewieszo- liczba jest znacząca. W Polsce przypisuje się Wojciech Gryniewicz. Posąg przedstawia na- Głódź, a autorem rzeźbiarz Andrzej Renes. nym przez ramię plecakiem. im fundamentalną rolę. Są one nie tylko frag- turalnej wielkości Tuwima siedzącego w pozie Mosiężny pomnik składa się z postaci akorde- mentem krajobrazu, twórczym dziełem czy

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI sprawiającej wrażenie, jakby poeta słuchał ko- onisty, gitarzysty, bandżolisty, skrzypka i bęb- W 2005 roku odsłonięto kolejną rzeźbę autor- przestrzenią. Ich największą wartością jest goś siedzącego obok niego. Obok rzeźby poety niarza. Orkiestra w nocy jest podświetlana stwa prof. Mariana Molendy. Tym razem był to symbolizm i pamięć. Niektórzy twierdzą, że jest wolna przestrzeń, co umożliwia widzowi kolorowymi reflektorami. pomnik Czesława Niemena. Dumnie podnie- Polacy nadużywają tej formy przypomnienia. zajęcie miejsca obok niego i wczucie się w rolę siona głowa podkreśla indywidualizm i zaan- Inni natomiast uważają, że warto wznieść na osoby z nim rozmawiającej. W mieście można Pomniki wielu polskich i zagranicznych ar- gażowanie twórcze artysty. Trzy lata później na „piedestał” ważne momenty z naszej historii zobaczyć również popiersie Tuwima. Znajduje tystów można zobaczyć w Kielcach. W 2001 Wzgórzu Uniwersyteckim odsłonięto pomnik i ważne postacie, które ją kształtowały. Jednak- się przed gmachem Związku Młodzieży Chrze- roku przy Kieleckim Centrum Kultury stanął innego rzeźbiarza – Wita Pichurskiego, który że należy zwrócić uwagę, że o trwałości po- ścijańskiej Polska YMCA. Autorami popiersia pomnik muzyka jazzowego Milesa Davisa gra- wykonał postać znakomitego kompozytora, mnika nie świadczy materiał, z którego został są Elwira i Jerzy Mazurczyk. Odsłonięto je jącego na trąbce. Autorem i wykonawcą rzeźby poety i malarza Marka Grechuty. Jest to ko- wykonany. Jak napisał rzymski poeta Horacy w 1961 roku. jest Grzegorz Łagowski. Pomnik jest wykona- lejny przykład pomnikowej ławeczki. Obok we fragmencie swojego wiersza: ny z brązu, ma wysokość 2,25 m i waży 400 siedzącej postaci artysty umieszczono liście W Krakowie znajdują się dwa pomniki Piotra kg. Wyjątkowym w tym mieście miejscem jest dzikiego wina, które nawiązują do jego piosen- Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu Skrzyneckiego – twórcy kabaretu Piwnica pod również Aleja Sław na skwerze Szarych Szere- ki W dzikie wino zaplątani. Kolejny pomnik strzelający nad ogrom królewskich piramid Baranami. Pierwszy z nich odsłonięto w 1998 gów. Znajduje się tu obecnie prawie 50 popier- stanął na uniwersyteckim Skwerze Artystów nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy roku przed II Katedrą Chorób Wewnętrznych si znanych artystów. Można zobaczyć między w 2010 roku. Profesor Marian Molenda tym oszalały Akwilon oszczędzi go nawet Collegium Medicum Uniwersytetu Jagielloń- innymi popiersie: Marka Grechuty, Czesława razem wykonał twórców Kabaretu Starszych skiego. Przedstawia on dwoje ludzi – akro- Niemena, Włodzimierza Wysockiego, Edith Panów – Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Pomniki powstają i niszczeją, ale twórczość batów: mężczyznę stojącego na ruchomych Piaf, Johna Lennona i Jimiego Hendrixa. Przyborę. Obaj artyści, znani autorzy wielu jest ponadczasowa, póki pamięć o wybitnych klockach, na którego prawym ramieniu stoi popularnych piosenek kabaretowych, siedzą postaciach jest nadal podsycana i utrwalana. kobieta, unosząca w górę ręce. W wyciągniętej Opole, jako stolica polskiej piosenki, również , dla równowagi, lewej ręce mężczyzna trzyma może się pochwalić miejscem, gdzie uwiecz- dzwonek, nieodłączny atrybut Piotra Skrzy- niono wybitnych poetów, kompozytorów, 454 455

Bogusław Klimsa

cmentarz – znaki przykluczowe od czterech krzyżyków wzwyż SŁOWNIK cug – puzon albo pociąg do alkoholu cudować – grać skomplikowane improwizacje ŻARGONU JAZZMANÓW, KLEZMERÓW cyja – akordeon I MUZYKÓW ROCKOWYCH czad, dawać czadu – grać na gitarach ekspresyjnie czeski podział – równa, nieswingująca interpretacja zapisanych nut czteroaktówki – solówki czterotaktowe czytać dupą – biegle, a vista czytać trudne nuty Dawać po sąsiadach – grać na niewłaściwych klawiszach na fortepianie Aparat – akordeon dawać po uchu – grać lub śpiewać fałszywie aprowizacja – improwizacja decha, deska – gitara elektryczna bez pudła rezonansowego deptak – efekt do gitary elektrycznej uruchamiany nogą Badyl – klarnet desant – zespół zastępujący inny, sprowadzony w ostatniej chwili bajan – akordeon dęciak – muzyk grający na instrumentach dętych band – zespół dmuchać w miech – grać na akordeonie bania – pijaństwo drzazgi – skrzypce baniaki – perkusja drzewo – klarnety w big bandzie barabany – perkusja dudlić – grać źle na dudach i na skrzypcach barabańszczyk – perkusista duina – rodzaj rytmu ósemkowego

basiownik – zamawiający boki (utwór na życzenie) dziabać z blatu – grać z nut + SŁOWNIK + basmen – gitarzysta basowy działka – wynagrodzenie lub oddawany organizatorowi procent od gaży basówka, basówa – gitara basowa baś – honorarium Ecie-pecie – wysokość zapłaty, stawka za występ białko – kartka z nutami es – sygnał dawany muzykom, by kończyć utwór

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI blacha – puzony, trąbki, saksofony w big bandzie esta, esta – nabicie tempa utworu blacik – stroik do klarnetu lub saksofonu blat – nuty Faja – saksofon bok, boki – dodatkowa zapłata za wykonany podczas dancingu zamówiony utwór fajf – popołudniowa potańcówka brdak – synkopa filce – pałki filcowe brek maszyna – hi-heat filet – flet bufet – półka w starym komplecie perkusyjnym na pałki, szczotki i instrumenty perkusyjne frazę wywalać – grać bez wyczucia frazy budzik – bęben basowy frontman – muzyk przewodzący zespołowi, solista bulgotanie – sposób gry na fortepianie fujara – klarnet ból zęba – nieczystości intonacyjne lub niezgodna współpraca w utworze funty – podpisane pod prymką funkcje harmoniczne

Centralka – bęben basowy Gajger – skrzypek chałtura – okazja do zarobku lub jakość wykonania gajgi – skrzypce chałturnik – marny artysta lub zeszyt repertuarowy z zapisanymi nutami galery – granie na zagranicznym statku wycieczkowym charlestonka – hi-heat garmażerka – wyposażenie zestawu perkusyjnego ciepło zapodać z konewki – zagrać dobrze na saksofonie gary – perkusja ciąć – grać gęśle – skrzypce ciąża – akordeon gibol – gitara elektryczna marki Gibson cielak – wiolonczela gitara prowadząca – gitara solowa w zespole rockowym ciować – uprawiać miłość gitara rytmiczna, akordowa – gitara w zespole rockowym cizia – ładna dziewczyna gitara z wajchą – gitara z urządzeniem zmieniającym naciąg strun cizio – niemuzyk gondola – kontrabas 456 457

gonić – przyśpieszać kij – klarnet grać za baś – grać za pieniądze kiks, kogut – źle zagrany dźwięk grać z biglem, rajcem – grać ekspresyjnie klapaczka – tłumik wah-wah grać z blatu – grać z nut klawiszowiec – muzyk grający na instrumentach klawiszowych grać fryty – grać free jazz klawiszówka – akordeon grać do kotleta – grać w lokalu gastronomicznym klezmer – muzyk gastronomiczno-weselny grać do koncertu – wykonywać repertuar tylko do słuchania kilówy – dźwięki o dużych wartościach w zapisie nutowym grać na klawiszach – grać na instrumentach klawiszowych, syntezatorach kneflówa – akordeon guzikowy grać na kancie (rancie) – sposób gry na werblu knurówka – akordeon grać na łajbie – granie na zagranicznym statku wycieczkowym kombajn – fortepian grać na zapalenie płuc – przyspieszać rytmicznie konewka – saksofon grać o siedmiu zbójach – grać udawaną „awangardę” konserwy – czynele grać pod włos – przesunąć frazę o jedną ćwierćnutę kopyto – mocne uderzenie w strunę kontrabasu grać z kapelusza, z czapy, z głowy – grać od razu bez nut kostki, kości – clavesy, drewienka hebanowe grać z krop – grać z nut kozia nóżka – klarnet grać z kwitów – grać z nut kropy – nuty grać nierówno, ale za to nieczysto – wyjątkowo ekscentryczny sposób gry kwit – papier z zapisanymi nutami grać niezapłacone dźwięki – fałszować kwoka – waltornia grać trójkę – grać podczas dancingu trzy utwory, a po nich przerwa

grepsować – grać pod publiczkę Lewus – słaby muzyk + SŁOWNIK + grepser – efekciarsko grający muzyk literka – tonacja grzejnik – wzmacniacz gitarowy ludowce wycinać – grać repertuar składający się z utworów ludowych guzikówka – akordeon guzikowy, harmonia lufa – kieliszek, setka wódki

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI Hammond szelkowy – akordeon Łamańce – utwory w nieparzystych rytmach składanych hawaj – gitara hawajska łaź – słabe wykonanie utworu hotować – improwizować łoić – grać głośno łomotać – grać głośno i agresywnie wobec widowni nieoczekującej tego Jechać rizdum – grać bez nut jechać z kapelusza – grać ze słuchu, bez nut Magiel – fortepian jedzie knajpą – granie niskiej jakości i braku gustu muzycznego makariosy – marakasy job (dżob) – praca za pieniądze dla muzyka i zespołu muzycznego marszałek – wzmacniacz gitarowy firmy Marshal maryna – kontrabas Kaczka – elektroniczny przekaźnik stosowany przez gitarzystów mieć prywatną frazę – grać bez poczucia frazy kajak – kontrabas modlić się – grać na pogrzebie kaloryfer – akordeon motać – grać zawile i nieprecyzyjnie kantyczka – zeszyt z utworami z repertuaru zespołu kapuś – wtyczka przewodu elektrycznego Nabić parówy – wyćwiczyć mięśnie warg u trębacza lub puzonisty kaszana – chaotyczne granie lub bałagan w utworze nabicie, nabijać – wystukać butem lub pałkami tempo utworu katarakty – skomplikowany fragment utworu, trudny do zagrania nagrywać muzykę na wynalazkach – korzystać z komputerowych instrumentów kataryna – akordeon neskim – muzyk kolega kataryniarz – akordeonista niemiecki jazz – nieswingująca, kanciasta interpretacja zapisanych nut katować – próbować kilkakrotnie utwór lub jego fragment nocka – granie w nocy kapela, kapelnia – zespół muzyczny kartofelki – tremolo na werblu Obciach – utwór lub prostackie jego wykonanie kasta – akordeon obciągać – zwalniać 458 459

obrzyn – gitara z obciętym gryfem bez maszynek szarpidrut – gitarzysta rockowy odeon – zespół taneczno-rozrywkowy o określonym składzie szarpie kwity – gra biegle a vista oszukiwać – grać nieumiejętnie, niezgodnie z harmonią lub rytmem szaza – nauczycielka wychowania muzycznego (pani od muzyki) szemrać tango – grać tango z wyjątkowym wyczuciem Paczka – szafa głośnikowa szpadry – perkusja firmy Szpaderski pałker – perkusista szufla – rodzaj rytmu parapet – syntezator patelnia – banjo Świadek – niemuzyk dopełniający liczbowo zespół pić z partytury – pić alkohol prosto z butelki świnia – akordeon pedałować – grać na manuale nożnym organów świńskie ucho – saxhorn pianulek – słaby pianista piec – duży wzmacniacz Taca – czynel piecyk – mały wzmacniacz, np. MV3 tłuczek – mikrofon piłować – grać fałszywie piszczała – klarnet Umpa-umpa – rodzaj rytmu playback – nagranie kompletnego utworu do scenicznego wykonania podkładać – akompaniować Wesołe drzewko – klarnet popelina – kiepskie wykonanie, marny utwór winogrona – drobne nuty szesnastki połączone w zapisie nutowym popielnica – kontrabas wiosło – gitara

południowiec – utwór w rytmach latynoskich wióry – skrzypce + SŁOWNIK + półplayback – nagranie akompaniamentu do scenicznego wykonania wstyd – akordeon prymka – najprostszy zapis nutowy wyjec – śpiewak przeszkadzajki – drobne instrumenty perkusyjne wymiatać – grać rewelacyjnie, wirtuozersko pudło – gitara akustyczna wyżymaczka – akordeon

+ ZAPIS & ZABYTKI + + ZAPIS & ZABYTKI pult – pulpit na nuty Zapodawać – grać, improwizować Ratuj się, kto może – w czasie gry próba uratowania utworu za wszelką cenę zbieranina – zespół złożony z przypadkowych muzyków recepta – kartka z nutami zbiórka na Talmud – zrzutka wśród muzyków na butelkę wódki rybka – zbiór słów bez sensu służący do przekazania rytmu utworu zemsta Ulbrichta – organy elektroniczne Vermona produkcji NRD ryczeć – śpiewać zemsta Breżniewa – organy elektroniczne Junost produkcji ZSRR rura – saksofon zmarszczka – akordeon rzępolić – grać źle i na nienastrojonym istrumencie Zebrał i opracował: Bogusław Klimsa Sadzić – grać z werwą sadze – nieprzewidziane trudności muzyczne w grze sanie – skrzypce sekcja – instrumenty rytmiczne – dr, db, git, p Słownik to część I tomu Jazz we Wrocławiu (1945–2000) wydanego w 2015 roku. Autor set – granie kolejno trzech utworów, po których następuje przerwa pracuje obecnie nad kolejnym, trzecim tomem cyklu monografii wrocławskiego środo- sitko – mikrofon wiska muzyki „niepoważnej” pod tytułem Estrada we Wrocławiu (1945–2000). Twórcy, siewnik – wibrafon wykonawcy, festiwale, kabarety, muzycy i klezmerzy, który ukaże się (jeśli wszystko pój- smyrać lub smerać – grać cicho szczotkami na werblu lub czynelach dzie jak po maśle) w grudniu tego roku. spluwaczka – mikrofon Tonsil MD IV statysta – niemuzyk w zespole Edytorem jest Wydawnictwo c2, wrocławska oficyna specjalizująca się w opracowaniach suwmiara – puzon poświęconych jazzowi, rockowi i muzyce rozrywkowej. syntezator marszczony – akordeon swingul, swingulec, swingulans – utwór grany swingowo w średnim metrum www.muzeumpiosenki.pl/piosenka 461