Jana Mazieiuka ( I ,-\ Wędrówki z obiektywem XVIII wieczny kościół pw Św. Marcina z Tours

Zdjęcia: 1./ Widok ogólny. 2./ Ołtarz główny z figurą św. Marcina. 3. i 47 figury boczne ołtarza przedstawiają św. Stanisława i św. Wojciecha. 5. i 6.1 Barokowa ambona z XVIII wieku- /zwieńczają ją korony z herbami miejscowej szlachty kaszubskiej/. 1.1 zabytkowe feretrony.

Jan Maziejuk, niestrudzony dokumentali­ sta, autor tysięcy zdjęć w kadrach których za­ trzymał uciekający czas, utrwalając zdarzenia, ludzi i ich wytwory. Pasjonat kaszubszczyzny, a zwłaszcza Gochów, Bytowszczyzny, Słupska i okolic, oraz Miastka i okolic, gdzie zaczynał swa reporterską przygodę w Miastec­ kim Domu Kultury, a potem w słupskich Kon­ frontacjach, Pobrzeżu, Gryfie, Zbliżeniach, Pomeranii i Głosie Pomorza, z którym związany jest do dziś. Jego zdjęcia są w wielu albumach, prezentowane były na licznych wy­ stawach. Od początku lat osiemdziesiątych XX wieku jest aktywnym członkiem Oddziału Słupskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomor- skiego. Słowem trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek imprezę na Ziemi Słupskiej bez niego i jego obiektywów, którymi „wyczaro­ wuje" i utrwala dla pamięci dzisiejszy czas...

DYPLOM ZRZESZENIA KASZUBSKO- POMORSKIEGO ODDZIAŁ w SŁUPSKU DLA.._:«N.Xfl20iK ZD. T&S. viXy&M. .Kwtaró-. Danuta Gliszczyńska Wspomnienia o topoli Och .'Topola ? Ale jak na miejscowe warunki glebowe A więc starsi Zapcenianie dobrze znali Jakaż jej dola i klimatyczne ta „papla" miała jakieś szczegól­ właściwości różnych drzew i odpowiednio je Rosła tu prawie sto lat, ne względy, że osiągnęła taką wielkość. sadzili. Pamiętają jeszcze aleję topolową Witała przybyłych, Z ciekawości zajrzałam do leksykonu wzdłuż kanału i pojedyncze drzewa przy dro­ Szumiała mogiłom, przyrodniczego i dowiedziałam się, że topola gach lokalnych. Młodsi wspominają cztery do­ Żegnała idących w świat. czarna /populus nigra/, dochodzi do 30 m wy­ rodne topole przy schodach naszego miejsco­ sokości. Obejmuje obszary o umiarkowanym wego kościoła. Jeszcze przed rokiem nie wiedziałam, że klimacie w Europie, Afryce Północnej i za­ Mnie jednak najbardziej utkwiła w pamię­ chodniej Azji. robię historyczne zdjęcia. ci ta stara pochylona topola i dlatego uwiecz­ Fakt, darzyłam sentymentem to stare drze­ Od dłuższego czasu jest typowym towa­ niłam je na niniejszych zdjęciach. wo /regionalnie nazywane paplą/, które stano­ rzyszem kanałów odwadniających i grobli. Sa­ wiło bramę wjazdową do Zapcenia, mojej ro­ dzi sieją, by korzeniami umacniać luźne, osu­ Autorka Danuta Gliszczyńska z zawodu dzinnej wsi. wające się gleby. dyplomowana pielęgniarka /obecnie na eme­ ryturze/, jest córką Adama Józefa i Anny Szy- prytów. Sp. AJ Szypryt - byl wieloletnim, sza­ nowanym a przede wszystkim utalentowanym muzycznie, pierwszym organistą w miejsco­ wym kościele. Te muzyczne umiejętności odzie­ dziczył po ojcu, niestety też juz nie żyjący brat Pani Danuty - Stanisław Szypryt. Z kolei Pani Anna, matka autorki, 84 letnia seniorka cieszy się, za co dziękujmy Bogu, dobrym zdrowiem. Przy okazji życzymy Jej dalszych lat życia. Danuta Gliszczyńska była wiele lat po za Zapceniem, mieszkała m.in. w Tucholi, od 6 lat Papla po pocięciu na opał /30.03.2001 rj znowu zamieszkała ze swą rodziną w Zapcenia Zapceńska „Brama wjazdowa ". Szczególnie smukłe, szybko rosnące topo­ przejmując po rodzicach rodowe siedlisko Zdjęcie wykonano 1. 06. 2000 r. le czarne „włoskie", obrzeżają jeszcze do dziś Szyprytów. Cóż, nic nie trwa wiecznie, wszystko ma drogi do wspaniałych willi lub do dużych go­ swój kres... Zapceńska stara topola wyglądała spodarstw rolnych, spełniając tę samą rolę co Wracając do historii „ Zapceńskiej Papli", groźnie podczas wichur i chyba z tego powodu cyprysy w krajach śródziemnomorskich. muszę przypomnieć, znaczący fragment z jej została ścięta. długiego życia. Mianowicie: w 1993 roku, udało mi się uratować jej żywot, obroniłem ją przed powaleniem przez przybyłą w tym celu do Zapcenia ekipę drwali z Rejonu Dróg - bry­ gady przechlewskiej. Była to z mojej strony do­ syć stanowcza, pełna dramatyzmu i determina­ cji obrona słowna, podczas, której wytoczyłem niepodważalny mym zdaniem argument! Było nim twierdzenie, że to moi dziadowie posadzili to drzewo /oczywiście nie wyjaśniałem, że nie przywołuje tych biologicznych, a tych szczepo­ wych miejscowych Kaszubskich tuziemców - naszych Przodków, którzy posadzili tą paplę/, stąd ja nigdy nie pozwolę by dokonano na niej Ania - 5 letnia wnuczka autorki, mieszkanka „ Miejscowa władza " /sołtys, radny/ z licznym „tej egzekucji". Cóż po latach, gdy ja mu­ Krakowa tuli się do „papli", próbuje ją objąć udziałem mieszkańców Zapcenia, ochoczo siałem opuścić Zapceń, stało się inaczej.../tz/ /sierpień 2000 r.l przygotowują opał dla szkoły /07.04.01 r.l

Anna Piotrowska przecinające go: doliny, pola, łąki,, bagienka stawy i Egzotyczne są także spotkania ze zwierzętami, jeziora. Nawet nie wiedziałam, że taka terenowa, tu­ zamieszkującymi lasy. Spotkaliśmy jelenia, samy, Z ROWEREM rystyczna jazda rowerem może być taką atrakcją. zające. Prawdopodobnie jechaliśmy też „śladami m Niemniej prawdąjest także i to niestety, że rowerzy­ wilka". Myśl o tym, że może spotkamy na drodze ± DO BOROWEGO sta musi pokonywać wiele przeszkód terenowych dzika była trochę niepokojąca. Oczywiście bardziej Podczas tegorocznych wakacji - oczywiście np. górek, pod które musi podjechać. Ale w sumie dla mnie, czyli osoby o wybujałej wyobraźni. spędzanych na Kaszubach, jak zwykle od lat w uro­ taki wysiłek okazuje się miły, a zwłaszcza gdy po za­ Wzbudzające dreszczyk emocji były dojazdy do kliwym Borowym Młynie, za namową swego ciśnięciu zębów i pokonaniu kolejnej piaszczystej gospodarstw, w których witały nas „bardzo przyjaz­ męża, podjęłam z nim rowerowe wyprawy rozpo­ górki, można sobie krzyknąć: UFF! UDAŁO SIĘ!!! ne psy". czynające się od jeziora Gwiazdy, znad którego jak Fantastyczne jest to, że codziennie można I tak człowiek wtopiony w piękną naturę, do­ dotąd się nigdzie nie mszałam spędzając nad nim podążać innymi trasami, a najbardziej fascynująca strzegający dobra leśne: jagody, grzyby, borówki. „osiadłą turystykę". Nie żałuję tej decyzji i wysiłku dla początkujących „rejonoznawców" jest ta nie­ Myśli, że natura jest potęgą i że jest się w środku jaki musiałam wkładać w pokonywanie codziennie wiadoma „gdzie ja jestem i gdzie wyjadę?" „buszu" i że nikt tu przed tobą nie był, a tu nagle... długich tras naszych wypraw. Jako mieszczuch od­ - Przepraszam, jak dojechać do Borowego? butelka po piwie, puszka, butelka plastikowa, kryłam dodatkowy piękny, nie zauważany przeze - Jadąc dalej w tą stronę dojedzie Pani na trasę choj­ pudełko po papierosach, papierek po batoniku mnie świat pełen urokliwej leśnej natury. To przede nicką. i ciastkach etc. wszystkim bory z okolic Borowego Młyna są - To jak mam dojechać do Borowego? I wstyd ogarnia biednego turystę: „NASI TU wspaniałe i malownicze. Wędrujący po nich - Tędy, tymi łąkami do szosy borowiackiej ze 2 km BYLI". człowiek, także na rowerze, może podziwiać jego będzie. przepiękne krajobrazy a zwłaszcza miejscowego - Dziękuję. Ant.. lasu, któremu dodatkowej urody dodają licznie - Z Bodziem.

35 Listy do Redakcji Otrzymaliśmy ciekawy list z Berlina od Ps. Ziemia Gochów kryje w sobie jeszcze bliże miejsca usytuowania kamienia pamiątkowe­ Pana Ambrożego BREZY, za który serdecznie wiele tajemnic i zagadek? O jednej z nich go- dziękujemy, a zwłaszcza za zawarte w nim mówi załączona notatka z niemieckiego kwar­ życzliwe uwagi o „NG". Z uwagi, że poruszo­ talnika, którą załączam.. ne w liście kwestie jak i sam nadawca po­ Wer kennt diese Gedenktafel? Autorem drugiego listu jaki otrzymaliśmy chodzą z Goch - przytaczamy poniżej jego ob­ jest Pan Ryszard Rau, z urodzenia torunianin, szerne fragmenty. ale od lat Australijczyk osiadły w okolicach Sydnej, który jednocześnie jest od sześciu lat Szanowna Redakcjo „NG" z wyboru jest także Kaszuba - Gochem, rezy­ Dzisiaj udało mi się dostać dwa numery dującym w Borowym Młynie nad j. Gwiazdy. Waszego Dwumiesięcznika. Ciekawego Pisma, Otóż nasz Czytelnik pisze nam o proble­ gdyż opisujecie w nim dzieje obecne jak rów­ mie śmieci w gminie Lipnica. nież dzieje z przeszłości. Czytając o starych Podzielając przesłanie tego listu, publikujemy dziejach, przypominają mi się łata młodości. go w całości! Może dzisiaj to nikogo nie interesuje, ale „Jestem zauroczony od szeregu lat jestem od dawna już na emeryturze i mam czas pięknem zachodniej części Kaszub. Jest to uni­ by powspominać stare dzieje z lat gdy miesz­ katowy w swoim rodzaju obszar Polski - drugi kałem na Gochach, bowiem urodziłem się co do czystości powietrza, ustępujący tylko

w Borzyszkowach. Das Ralsd urn dk-nt' norh hcutr am HhgZwdwmBgÉl Forsii*- pod tym względem północno-wschodniej czę­ W moich czasach dużo mówiło się o Mar­ ivi Junkt'rlmick, in unmittelbarcr Nahi' zum Dahniibcrgang der ści Mazur. Jeziora są tutaj czyste do tej pory, i szałku Piłsudskim oraz o jego wiernej Kasz­ za to przede wszystkim Chwała Bogu! Tłumaczenie: tance. Stąd w tamtym czasie napisałem o tym "Kto zna tą tablicę pamiątkową ? Od ponad sześciu lat przebywam w tych bohaterze wiersz, który pozwałam sobie Jest zagadką że do tej pory zachowała się ta­ okolicach regularnie i co roku, od sześciu lat przedstawić: obserwuję jak powoli i systematycznie zostaje blica pamiątkowa przy drodze wiodącej do leśni­ zanieczyszczony odpadkami tak piękny zakątek czówki w Lipczynku w pobliżu pizejazdu kole/owe­ A gdy Pan Marszałek już był bardzo chory naszej Ojczyzny. go na trasie Człuchów - Miastko. to w te jasne poranki i złe ciemne wieczory Na podstawie dotychczasowych obserwa­ Dziękujemy przyjaciołom „Ziemi Rodzinnej" rozmyślał ze smutkiem cji mniemam, że problem śmieci, ich pra­ p. Otto Wolske z Koczały oraz p. A. Breza / Ollick wkrótce żyć przestanę widłowego zagospodarowania, ha, nawet ko­ z Przechlewka za informacje związane z tą tablicą komu ja powierzę me Wojsko kochane lekcjonowania, nie leżr zupełnie w interesie /kamieniem/. Tych szarych Żołnierzy co od Polski progu władz gminy Lipnica. A przecież w okresie lata Znajduje się ona około 1,5 km od stacji kolejo­ pod moim przewodem odpędzali wroga. i jesieni przyjeżdżają do tej naszej Malej Oj­ wej w Nowej Brdzie i 100 m od pizejazdu kolejowe­ czyzny setki turystów z całej Polski, ba, nawet go szosy wiodącej w kierunku Lipczynka a widnieje W ten przypomniał sobie niemała ilość jest także turystów z zagranicy. na niej napis: ,,K.V. + 3 M. 1.11. 38" - W tym miej­ przecież mam dzielnego żołnierza i Pytam się ludzi, którzy tutaj przyjeżdżają, co druha zawezwę Śmigłego. scu 1 listopada 1938 roku nastąpiło zderzenie po­ stwarza im największe kłopoty? Odpowiedź rannego pociągu relacji Miastko - Człuchów z dre­ zazwyczaj pada jedna: „ Co zrobić ze zyną należącą do Dyrekcji niemieckich koleji śmieciami"? Edward Rydz-Śmigfy na rozkaz w Szczecinie, śmierć poniosło 4 mężczyzn. staje w Belwederze „K.V. + 3 M" oznacza: Konrad Vogler i 3 męż­ Marszalek jego ręce w swoją dłoń bierze czyzn. Konrad Vogler byl prezydentem Koleji Rze­ Towarzyszu broni Ja Wódz Ci powierzam szy /krajowej/ w Szczecinie. co mam najdroższego Polskiego Żołnierza. Wspomniana tablica jest z betonu i ma wymia­ ry 50x30 cm. Helmut Becker - Bad Sachsa." Umarł Pan Marszalek /Przetłumaczył: B. Reszka/ w Izach Polska cala Na zdjęciach: pamiątkowy kamień - stan obecny; jedyna pociecha została poniżej: przejazd kolejowy i rozwidlenie dróg - po­ że chodź Dziadka nie ma Polska się nie boi bona czele Wojska nasz Rydz Śmigły stoi. Nic więc dziwnego, że na wielu polach i w lasach widać worki ze śmieciami. /....dalej wiadomo jak było i czym się to sko­ Turysta Polski może sobie jeszcze z tym te­ ńczyło ! / matem ewentualnie poradzić dogadując się z miejscowymi rolnikami, którzy mogą mu w tym Z aktualności zainteresował mnie materiał względzie częściowo pomóc! Ale co ma zrobić z nr 2 NG o budowie kościoła w Borzyszko­ turysta obcokrajowiec? Przecież on zazwyczaj wach, którego autorkąjest red. Maria Reszka. nie włada językiem polskim. Co on ma zrobić Za pomyłkę uważam w tym artykule podanie, iż ze śmieciami? kościół ten odbudowano w 5 dni tj. w okresie Nie chcę, ani nie mam możliwości abym od 24 czerwca 1721 do 29 czerwca 1721 roku. rozwiązał ten problem miejscowych śmieci, Według mnie msze mogły się w nim odbywać uważam, że od tego są odpowiednie władzę z pomimo tego, że nie był on jeszcze Wójtem Gminy na czele. odbudowany. A więc do roboty Panowie! Problem śmieci Z kolei w nr. 3 NG na str. 8 - niemiecką na­ czeka na rozwiązanie! zwę Borzyszków podajecie jako Bergjrid. Jest Zauroczony Kaszubami - Ryszard Rau to według mnie błędna nazwa, bowiem wiem, że w czasie niemieckiej okupacji Borzyszkowy przemianowano na Bergjriede co oznacza - „ Czekamy na kolejne listy od Czytelników, Spokojną górę ".Dokładnie: Góra spokoju - to a także na materiały publicystyczne związane miejscowy cmentarz. z naszymi Gochami. Chętnie je opublikujemy. Pozdrawiam również Redakcję Kuriera By- towskiego - życzymy sukcesów Redakcja Ambroży i Irmgard Breza

34 Z kaszubskiego Śpiewnika Złote myśli KASZEBŚCINUTE i przysłowia w wyborze Danuty Gliszczyńskiej

Pewne myśli, uczucia i odruchy należy w so­ bie zabijać. Trzeba być pewnym siebie jak pre­ cyzyjnego instrumentu. /J. Andrzejewski - „Popiół i diament"/

Me trzeba mówić źle o nikim pod jego nie­ obecność, albowiem ziemia może mu wszyst­ ko powtórzyć. /Przypowieść wschodnia/

Im kultura niższa, tym naśladownictwo bar­ dziej rozwinięte. /Snobizm i postęp/

Praca i cisza wielka jest i jedyną mądrością. /Listy/

Samotność to najlepsza, najsubtelniejsza i ro­ zumiejąca towarzyszka życia. /Listy/

Przez dobre poczynania, zły świat staje się sie­ dliskiem dobra. /Namawianie Judasza/

To je krótci, to je dludzi, to kaszebska stoleca to są base, to są skrzepci, to łoznoczo Kaszeba Człowiek, który utożsamił się z prawdą, musi Łeznoczo Kaszeba, base, skrzepci, krótci, dludzi, czuć radość, rozkosz wtedy nawet gdy to kaszebsko stoleca. został pobity. /Ludzie bezdomni/ To je rydel, to je tocz, to są chojne, widie gnojne, Chojny, widły gnojny, rydel, tocz, leznaczo Kaszeba, base, skrzepci, krótci, dludzi, to kaszebsko stoleca. Człowiek stworzony jest do szczęścia - cierpie­ nie trzeba zwalczać jak tyfus i ospę. To je prosty, to je krzywe, to je tylne kolo lezny, /Ludzie bezdomni/ Tylny kolo lezny, prosty, krzewy, chojny, widły gnojny, rydel, tocz, łeznoczo Kaszeba base, skrzepci, krótci, dludzi, to kaszebska stoleca. Przysłowia To są hoczy, to są ptoci, to są pruści póltrojoci Najszybciej dojedziesz do celu na ulubionym Hok, ptok, póltrojok, tylny kolo lezny, prosty, koniku swego szefa. krzewy , chojny, widły gnojny, rydel, tocz, łeznoczo /p. rumuńskie/ Kaszeba, base, skrzepci, krótci, dludzi, to kaszebsko stoleca. Kto politykuje z tobą, będzie plotkował o to­ bie. To je klęka, to je wól, to je cale a to pól /p. hiszpańskie/ Klęka, wół, cały, pół, hok, ptok, póltrojok, tylny koło lezny, prosty, krzewy, chojny, widły Tylko najwięksi mędrcy i najwięksi głupcy nie gnojny, rydel, tocz, łeznoczo Kaszeba, zmieniają zdania. base, skrzepci, krótci, dludzi, to kaszebska stoleca. /p. chińskie/ To je mały, to je wioldzi, to są instrumentu wszolcL Lepiej być głupim ze wszystkich, niż mądrym samemu. Słowa, melodia i wizerunek graficzny: ludowe. /p. chińskie/

33 %ji Cjttk Z kalędorza przestawi o świętych Księdza Leona Kuchty

Miesac sewnik Godają, że o swięti Brcgidze Chto nie zasoł Babsczie lato /góra/ jidze. zwony też wrzeseń, zeptember Na swięti Michoł - Z głodu badze zdychoł IX SWIĘTI JIDZY 15. X. ŚWIĘTO TEKLA Swieti Michoł O swieti Tekle Święti Jidzy Kapustę w beczkę upicho. Całi miesiąc widzy. Bądzeme kapustę sekle /tj. kwasele/ Michoł od pszczół W swięti Jidzy pogoda - Ostatny plostcr miodu wzął. 16. X. ŚWIĘTO JADWIGA Całą jeseń wigoda. Na Michoła Swicto Jadwiga Cziej w swieti Jidzi pogoda - Reboce łowią węgorza. Marchew, wreczi, kapustę miodem nakriwo Wiolgo dlo sewu i wina wigoda. /Ułowione węgorze solą, a jedzą dopicrku /Cziej dostonąkask scwego mrozu, robią so miodawe/ w zopuste obczas częste, na jaczi je zsziwony 7. IX ŚWIĘTO REGINA niewód/ Po swieti Jadwidze Dozdrzeniałe sa grzebe i ridze. W dzeń swięti Reginę Przode o Michale Do kawalerów zalecają sę dzewczine Służbę najlimale. Po Jadwidze Zło /śnieg/ przińdze. 30. IX. SWIETI HIERONIM 8. IX. NARODZENIE NMP Tak to jidze MATCZI BOSCZI SEWNY Po Jadwidze, Na świętego Heronima A po Trudzę/16 XI/ Je deszcz, abo go ni ma. /W nen dzeń je święcenie zorna do sewu - żeta Lepi pudze. i pszenice/ Miesąc rujan 18. X. SWIĘTI ŁUKOSZ Jak sę rodzy Marcszka - październik Do sewu sę reszta! Ju minął swieti Łukosz X. SWIĘTECH ANIOŁÓW Czego w polu szukosz ? Jaczi dzeń bądze w Narodzenie Marije - /Wszetko z pola mo bec ju zebrone/ Taczich potemu szterdzesce. STRÓŻÓW

Panna sę rodzy - Jak Aniołe w słuńcu cepłim chodają - 21. X. ŚWIĘTO ORSZULA Jaskuleczka odchodzy. To w zemie mroze sę trzimają. Orszula, Kordula /22. X./ 14. IX. PODWESZENIE SW KRZIŻA 4.X. SWIĘTI FRANCYSZK Dzece do piecka przetulo. Z ASYŻU Od swieti Orszulc /W nen dzeń są święcone przedrożne krziże/ Kawaler do dzewusa sę przetula. Na swięti Francysz /Po wsach czas rajbów/ Na Podweższenie Krziża - Czego se, chłopie, na polu krącysz ! Jeseń sę przebliżo. Po swieti Orszele Na świętego Franeszka Trudno wińc na sami koszele. Na swięti Krziż, - Odlatiwo pleszka Po swięti Orszuli Owce strziż. /Pleszczi odlecywają w sewniku, a w rujanie Chłop kożechem sę obtuli. ne, co pochodzą z norde i porenku/ 23. IX. SWIETO TEKLA Modleła se meszka 28. X. SWIĘTI SZEMON Do świętego Franeszka. W dzeń swięti Tekle E SWIETI JUDA TADEUSZ Bądzeme bulwę piekle. Na swieti Francyszk Na swiętech Szemka i Jude Ożeni sę nasz bracyszk Spodzewoj sę śniegu abo grudę! 28. IX. WILEJO ŚWIĘTEGO /Na jescni, jaż do Adwentu, przode po wsach MICHOŁA biwało wiele wiesołów/ Na Szemka i Judę Koń sę boji grudę. Jak nie odlecą ptoczi do Michała - 7.X. MATKA BOSKO RÓŻAŃCOWA /Koni a muszi dac podkuć na zemę/ Do wileji zema niestała. /zwona też M.B. WĘGORZOWA/ /Wileji - jidze o Boże Norodzenie/ Na Szemka e Jude Nekoj psa vy budę! Na Matkę Boska Węgorzową niebo płacze. Ptoszczi przed Michołem odlecałe /Często tej poda deszcz, a cemno noc je dobro Ostri bądze gredzeń całi. do łowu węgorza/ 31. X. WILEJO WSZETCZIECH SWIETECH 29. IX. POŚWIECENIE KOSCOŁA N a Węgorzową Matkę Boską SW. MICHOŁOWI ARCHANIOŁOWI Węgorz muszi bec w żaku. Jak na Wileję Wszetcziech Swiętech mróz - Schowie wóz; Jaczi Michoł 8.X SWIETO BRIGITA / BREGIDA / A jak ni ma mroza, Taczi zymk. Nie chow woza. Na świętą Bregidę Jak na Michoła obrodzą żołędze, Przedoj chłopie biedę! /Kaszebiznę weryfikował Wiele śniegu w zemie będze. Eugeniusz Goląbk/

32 Kaszubska wieża Eifla - Wieża Lemana Góra SiemierzycKa (220 m n.p.m.), Piaszno, Tuchomie. Poniżej widok z wieży na tu- Porady chomskie Gochy. Zdjęcia GOK Tuchomie. Kulinarne Kontynuując cykl naszych porad kulinar­ nych opartych na naturalnych surowcach cha­ rakterystycznych dla naszego Regionu /grzy­ by, ryby, dziczyzna/ tym razem podajemy dru­ gi sposób na przygotowanie zupy z świeżych grzybów, na drugie danie proponujemy pierogi rybne, a na deser - sok marchwiowy. Zupa z grzybów świeżych /sposób II/ 20 - 25 dag włoszczyzny, 5 dag /1 sztuka / ce­ buli, 25- 40 dag grzybów świeżych, 75 dag ziemniaków, 31śmietany, 2 dag/l łyżka/mąki, sól, natka z pietruszki lub koperek.

Włoszczyznę oraz cebulę zalać wodą i ugoto­ wać wywar, odcedzić go. Grzyby pokroić, wrzucić do wywaru, gotować. Obrane ziem­ niaki pokroić w kostkę i dodać do zupy, całość zagotować. Zupę przyprawić do smaku solą, można również dodać trochę pieprzu lub przy­ prawy maggi. Podawać posypaną drobno po­ siekaną natką z pietruszki i koperkiem. Zupa z grzybów świeżych /sposób III/ 20 - 25 dag /1 pęczek/ włoszczyzny, 5 dag /1 sztuka/ cebuli, 1-2 kostki rosołu z drobiu, 25-40 dag grzybów świeżych /gąski, opieńki, gołąbki, rydze/, 2 dag /1 łyżka/ mąki, 3-4 dag margaryny vita lub masło, 10 dag makaronu /najlepiej krajanki/, sól, natka z pietruszki lub koperek.

Włoszczyznę oraz cebulę zalać wodą, dodać kostkę rosołu z drobiu, ugotować wywar, od­ cedzić go. Grzyby pokroić w paski i gotować z wywarem. Pod koniec gotowania dodać ma­ karon. Margarynę lub masło dokładnie roze­ trzeć z maką, dodać trochę wywaru, rozmie­ szać, wlać do zupy, całość zagotować. Dopra­ wić do smaku solą. Podawać posypaną drobno posiekaną natką z pietruszki lub koperkiem. Pierogi rybne Ciasto: 35 dag mąki, 1 jajko, 0,15 l wody; farsz: 35 dag filetów z ryby, 15 dag włoszczy­ zny, 10 dag cebuli, 5,5 dag boczku wędzonego, 1 jajko, 9 dag tłuszczu, 2 dag bułki tartej, sól, natka pietruszki.

Filety ugotować w wywarze z włoszczyzny. Ugotowane filety zemleć razem z lekko zru- mienioną na boczhu cebulą. Do zmielonej masy dodać żółtko, sól, drobno posiekaną nat- kę pietruszki. Mase dokładnie wymieszać, do­ dać ubitą pianę z białka i znów całość lekko wymieszać. Przygotować ciasto, rozwałko­ wać, pokroić w kwadraty lub wycinać kółka, nakładać farsz, zlepiać, gotować w wrzącej osolonej wodzie. Podawać polanę tłuszczem zmieszanym ze zrumienioną bułką tartą. Sok marchwiowy Neutralizuje on nadkwasotę żołądka, likwidu­ ję nadmierną fermentację w jelitach, wzmac­ nia cały organizm. Pomocny jest także przy niektórych schorzeniach skóry. /-/

31 Kazimierz Wojtal

Przyjaźń Co Ci mówią

Babcia Jackowiakowa pamięta jak wokół były po horyzont pola i jak stały tu gburskie checze gwiazdy Felskich Lemańczyków Copów.... a teraz już tylko fundamentów głazami ostały i tBARAN /21. III -20.IV/ w uporze trwają WAGA /23.IX - 23.X/ pokryte mchami. Pewna wyższa konieczność skłoni Cię aby po­ Szukasz nowej pracy? No tak, zdarza się. Czy Czas tu wyrósł myśleć o przyszłości, o nadchodzącym w związku z tym nie najwyższy już czas na lasem. chłodzie i o koniecznych zapasach. Będziesz zmianę imag'u? Zastąp swą, zazwyczaj po­ kupować ciepłe ubrania i zamawiać szczelne Dziś pusto sępną i surową minę, na wizerunek mówiący: okna do wymiany. Tylko nie przesadź i nie otul dziś dziko w kolo „można mi zaufać" . A póki co ćwicz przed lu­ się kołderką tłuszczyku. strem odpowiednie miny! i tylko tej Starki Wnuki które jak leśne pasikoniki skaczą wśród tych boru IBYK /21.IV - 22.V/ ISKORPION /24.X - 22.XI/ rozlewisk powitały zaciekawione 1 znów prawie zbankrutowałaś! Dzieci poszły Zrób miejsce przyszłości! Już zbyt długo pie- nieczęstych tu do szkół z nowymi tornistrami, a Ty prawie lęgnujesz stare, wyblakłe już uczucia. Rozej­ przybyszy. „poszłaś z torbami". No ale nie ma co skąpić rzyj się tylko, ilu pięknych mężczyzn przecha­ na kształcenie dzieciaków. Pocieszające jest dza się po ulicach! I pod lipą leśniczówki tylko to, że pierwszy września jest raz w roku ! Niewykluczone nawet, że któryś się skusi i.... Poniosła dziecięcym szczebiotem natychmiast poprosi Cię o rękę! przyjaźń. IbLIŹNIETA /23.V - 21.VI/ Czy przetrwa ona 'STRZELEC /23.XI - 21.XII/ otaczający Kobylą Górę Kaszubski Bór. Jak nigdy wszystko idzie zaplanowanym kur­ sem, nie ma niespodzianek i można się trzy­ Lepiej nie ufaj bezgranicznie losowi! Nic pla­ mać sprawdzonych zasad. Czy nie wydaje Ci nuj nic na wyrost i starannie obliczaj swe szan­ się to trochę podejrzane? sę w każdym ryzykownym przedsięwzięciu! Lepiej mniej się na baczności i bądźcie czujni, Daruj sobie kasyno i teleturnieje. Najlepszym Spotkanie z ciszą bo może to cisza przed burzą! sposobem na wzbogacenie się będzie chyba metoda „małych kroczków". No to efektywne­ go marszu do fortuny! / nagle z pośród zieleni lasu przebija czerwienią IRAK/22.VI-22. VII/ leśna ostoja samotna cicha Znów odezwała się w Tobie natura majsterko­ KOZIOROŻEC /22.XII - 20.1/ wicza i zamiłowanie do unowocześniania, wy­ Pokoi cztery nie licząc poddasza nalazków i nowości technicznych. No i pewnie Nic bądź taką sknerą! Dziel się częściej tym co stodoła skończy się, jak w zeszłym roku, na zrywaniu masz, a nie tylko oczekujesz od innych. Czy­ murowana szopa i starych kafelków, przemalowywaniu mebli żbyś nic znał powiedzenia, że to co ofiarujesz, lipa i wierceniu w ścianach nowych dziur ! powróci do Ciebie? Więc ślij ludziom uśmiech samotna cicha. i bądź, oczywiście w granicach możliwości, filantropem! Oniemiały stanąłeś gpLEW /23.VII - 22.VIII/ na zboczu Kobylej Góry nie wierząc... Czyżby nastał już koniec przykrych niespo­ IWODNIK /21.1-20.11/ dzianek? Zaczynasz wyprzedzać innych i na­ a w uszach dzwoni wet jeśli ostatnio jesteś przygnębiony i zarze­ Zaciekle bronisz swoich przekonań. Potrafisz po igłach sosen niesie... kałeś się, że nigdy nie polubisz komputera, te­ z pasją zwalczać to, co nie pasuje do Twojej raz wprost oszalałeś na jego punkcie. Och, koncepcji świata, stąd na początku XXI wieku czy słyszysz żebyś tak szalał/ła na punkcie swojego daruj sobie moralizatorskie przemowy i bezce­ dyszy spokojem partnera. lowe dyskusje. Trochę tolerancji!

ona tu mieszka

cisza. UPANNA /23.VII1. - 22.IX/ IRYBY /21.11-20.111/

To Ty decydujesz! Związek, z którym czas ob­ Czy nie wiesz jeszcze, że życie we dwoje nie szedł się tak okrutnie, warto... oddać do napra­ jest ani wyłącznie zabawne. Kierując się ta za­ Leśniczówka Kobyle Góry wy lub zmienić na inny. Ciesz się, jesteś sadą będziesz pogodny bez popadania w lek­ sierpień 1978 r. w komfortowej sytuacji, do Ciebie należy komyślność i odpowiedzialny, bez zanudzania ostatnie słowo. Tylko nie daj się zawieść pretensjami! Ale jak tu znaleźć złoty środek? czułym słówkom! Metoda prób i błędów jest niezawodna. Tylko nie błądź zbyt długo!

30 , ks. Władysław Szulist Historia Konarzyn /cz. III/ STOSUNKI SPOŁECZNO GOSPODARCZE Dla lepszego zrozumienia stosunków społecz- /Brdy/ pomiędzy Sampólną i Gielami do Me- osiedlili się w Grubnie, Stolnie i Ryńsku - no-gospodarczych warto się zastanowić nad struk­ zvezbtote /Niedźwiedziego Błota/, jezioro Glinne, chełmiński. turą geofizyczną Konarzyn. granica Radzech, struga Sfynagatz, wsi Vnislay Po pokoju toruńskim (1466) Konarzyny Teren jest bardzo urozmaicony. Rzeka Brda, je­ /Węcesława/, Ceterzeblote /Cietrzewiebłoto/, do przeszły pod administrację polska. Zróżnicowanie zioro, wąwozy ciągną się w kierunku rzeki, łąki i drogi ze Sampólny, jezioro Rybno, struga Schilnica klasowe w latach 1466-1772 przeszło pewną ewolu­ lasy tworząniezwykłąpanoramę. Wpłynął na to co­ /Żychnica/, wieś Żychce, Belebłoto / Białebłota/, cję z korzyścią dla szlachty i ujemnym skutkiem dla fający się lodowiec. Okolice zalicza się do tworu Damrowy Lipiczkey /Dąbrowa Lipnicka/, struga stanu chłopskiego. Gospodarka pańszczyźniana była zandrowego. Opady wynoszą od 550 do 600 mm. Chocina, jezioro Karschino /karsińskie/, Braa o wiele słabiej rozwinięta na tych terenach w porów­ Wieś leży na wzniesieniu. Konarzyny w porówna­ /Brda/, jezioro Lucmir/Łukomie/. naniu z pozostałymi ziemiami polskimi. Chłopi zo­ niu z pozostałą częścią Goch i Zaborów, posiadają Odnośnie dóbr Sampólny i Konarzyn wiado­ bowiązani byli do pracy na pańskich zagonach. nieco lepszą glebę. mo, że przodkowie Konarskich dobra te posiadali Szczegóły z tej dziedziny są nam obce. Wyjątek sta­ Pomimo nieurodzajnej gleby w okolicy osie­ już za książąt pomorskich. nowią tu świadczenia na rzecz proboszcza, o których dlili się w XIII w. Augustianie. Zastajemy ich już w Stosunki społeczno-gospodarcze na wsi po­ informują nas wizytacje biskupie i erekcja kościoła 1272 r. w Swornychgaciach. Papież poleca bisku­ morskiej w dobie panowania zakonu uległy pew­ konarzyńskiego 1629 r. Dla przykładu posłużymy powi chełmińskiemu stosować kary kościelne na nym przeobrażeniom, jednak co do Konarzyn nie się danymi z wizytacji archidiakona kamieńskiego łupieżców dóbr kościelnych. Takiemu stanowi mamy bliższych danych. Stanisława Trebnica z 1653 r.: sprzyjały niewątpliwie rozległe puszcze będące do­ Jak wspomniałem właścicielami Konarzyn brym schronieniem dla napastników. Augustianie byli Konarscy (herb kolczyk), należało do nich 15 5 gburów dawało proboszczowi po 1 korcu Konarzyny nie mieli większego zrozumienia dla rolnictwa, to łanów w tym 3 łany folwarku, a także w części nale­ żyta i owsa też w 1303 r. za aprobatą króla czeskiego Wacława żały one do Będzimirowskich (herb leliwa). W ich 8 gburów dawało proboszczowi po 3 korce II złączyli się pod względem gospodarczym z Cy­ posiadaniu było 15 łanów, w tym 8,5 folwark. W Konarzynki żyta i owsa stersami w Oliwie. podanych łanach Będzimirowskich była także zie­ 3 gburów dawało proboszczowi 1 korzec żyła Ludność Konarzyn w średniowieczu trudniła mia Pawłowskich (herb gwiazda). Taki stan istniał (iecholewy i po średnim korcu owsa się rolnictwem, rybołówstwem, łowiectwem i kar­ w drugiej połowie XVI w. Dalsze losy folwarków czowaniem lasów. Nad brzegiem Brdy mogli wy­ Będzimirowskich i Pawłowskich są nam nieznane. pasać swoje trzody, owce i krowy. Jeśli wolno wie­ W 1636 r. Mirosław Konarski sprzedaje swój Żychce Żychcki 5 korców żyta i owso rzyć wywodom Władysława Łęgi to dodatkowym udział w Konarzynkach (30 łanów) i Konarzynach, Oerengowski 2 korce żyta i owsa źródłem dochodu mogła być obsługa koni Janowi Węglikowskiemu. Około 1630 r. osiem Zaica 2 korce żyta i owsa książęcych. Świadczenia na rzecz księcia według włók w Konarzynach posiadał Andrzej Plata, które Z posiadłości Grzonki 2 korce żyta i owsa zwyczaju ściągał kasztelan szczycieński. Konarzy­ przeszły w 1640 i 1647 r. do rąk Jana Wąglikow- Z posiadłości Reszków, ny w tym czasie były dobrami rycerskimi. Odno­ skiego. Resztę udziałów z rodziny Platów nabył w 2 korce żyta i owsa śnie uwarstwienia ludności w tych posiadłościach Konarzynach w 1655 r. sędzia tczewski Andrzej Uchalów nie mamy bliższych danych. Ponieważ wieś leżała Garczyński. Tenże odstępuje w 1662 r. pisarzowi Z posiadłości Skrobaczów 2 korce żyta i owsa przy szlaku handlowym Bytów-Lipnica-Raciąż ziemskiemu pomorskiemu Janowi Piotrowi Tu- miejscowa ludność mogła przy tej sposobności ko­ chołce, który w następnych latach zjednoczył w Karczmarz człuchowski 1 korzec żyta i owsa rzystać z oferowanych towarów przez przejeżdż­ swoich rękach Konarzyny, Konarzynki, Gwiazdy, Chociński Młyn 1 korzec żyto i owsa ających kupców. W roku 1326 mistrz krzyżacki Giemły i inne przynależności pod jednym mianem Werner z Orseln daje- contulimus bona in Sampoln dóbr giemielskich. Tym samym podniosło się zna­ et Cumerzin - w Sampolnie i Konarzynach Mi­ czenie rodziny. Zostaje starostą tucholskim, podko­ Powyższe świadczenia dawano raz w roku. Poza świadczeniami ze strony parafian rosławowi Konarskiemu, braciom i prawnym na­ morzym malborskim i następnie kasztelanem gda­ proboszcz czerpał jeszcze dochody z własnego stępcom prawo patronatu kościelnego w tychże do­ ńskim. Po jego śmierci w 1691 r. dziedzictwo po­ majątku jak łąk, lasów, ogrodów, ziemi upraw­ brach. Wspomniane dobra nadano na prawie siadłości giemielskich obejmuje kasztelanie Kazie- nej, rybołówstwa, trzody chlewnej, bydła chełmińskim. W zamian za patronat Mirosław i mierz Stanisław Tuchołka. Po nim jego syn Piotr i owiec. Było tu wyraźne rozgraniczenie po­ jego następcy zostają uwolnieni od ciężarów z Tuchołka, który w 1764 r. sprzedaje je w Grubnie za siadłości kościelnych od beneficjalnych, czyli wyłączeniem jednak wojny, w której muszą służyć 123 tysiące złotych pruskich Michałowi Skurzew- proboszczowskich. na równi z lennikami. Granice posiadłości: od Braa skiemu (podkomorzy poznański). Tuchołkowie /cdJ Kawa na Parkinsona Amerykańscy naukowcy przez 30 lat Dalsza analiza wykazała zależność ciała/ udało się im znacznie załagodzić badali nawyki żywieniowe 8004 męż­ między dziennym spożyciem kawy a ryzy­ u gryzoni reakcje alergiczne. Potraktowa­ czyzn w wieku 45 - 68 lat. Panowie ci mu­ kiem zachorowania na Parkinsona. Nie- ne kofeiną szczury nie reagowały na hi­ sieli codziennie sporządzać raporty, pijący kawy chorowali trzy razy częściej staminę - substancję, która wywołuje ob­ w których szczegółowo opisywali, co je­ niż ci, którzy wypijali dziennie dwie filiż­ jawy alergiczne nawet u osób nieuczulo- dli i pili. anki średnio mocnej kawy. Ci, którzy pili nych U gryzoni, które nie dostawały Eksperyment trwał trzy dziesięciolecia, już 4-6 filiżanek kawy, byli ponad pięcio­ kofeiny histamina powodowała wstrząs więc nie wszyscy doczekali końca badań. krotnie mniej narażeni na zachorowanie. anafilaktyczny /reakcję wywołaną Przyczyny śmierci badanych były różne, a 102 Trudno uznać kawę za antidotum na Par­ działaniem silnego alergenu/. Zdaniem osoby zmarły na chorobę Parkinsona. Po kinsona - podkreślają badacze. - Na razie naukowców koreańskich kofeina powin­ przyjrzeniu się ich notatkom naukowcy za­ mamy tylko obiecujące dane statystyczne. na podobnie działać na ludzi. uważyli, że prawie żadna z ofiar choroby nie Wpływem kawy na zdrowie zajęli się Pijmy więc kawę łącząc przyjemność była kawoszem. Jeśli ktoś pił już kawę, to bar­ także naukowcy z Korei. Podając kofeinę smaku z pożytkiem dla zdrowia. dzo rzadko. szczurom /0,1 miligrama na kilogram masy /-/

29 Dr Stanisław Jank WETERYNARIA LUDOWA KASZUB / 4 / Kalendarium Środki lecznicze pochodzenia świąt kościelnych zwierzęcego w lecznictwie ludowym i uroczystości dokończenie ze str. 27. lnianym płótnem przy bólach reumatycznych zach ukończył Liceum Ogólnokształcące, poczym parafialnych na tak długo, aż choroba minęła. Na reuma­ studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskie­ tyzm stosowano również nacieranie spirytu­ go w Warszawie a studia podyplomowe w Akade­ sem, w którym uprzednio moczona była mii Rolniczej we Wrocławiu. żmija. Pracował jako lekarz weterynarii w Potęgowie Wrzesień W leczeniu stosowano również mieszanki koło Lęborka. Następnie był kierownikiem Leczni­ środków pochodzenia zwierzęcego i tak na su­ cy dla Zwierząt w Dębnicy Kaszubskiej w powiecie 1. Bł. Bronisławy, Idziego, Wiktora choty należało trzy razy dziennie spożywać po słupskim. Przez 10 lat prowadził prywatną praktykę 62 rocznica wybuchu II wojny światowej szklance mikstury sporządzonej ze skorupek weterynaryjną. Od 2000 roku jest zastępcą Powia­ 8 Narodzenie Najświętszej Marii Panny kurzych jaj, miodu pszczelego, masła łoju towego Inspektora Sanitarnego dla Miasta i Powia­ 14 Podwyższenie Krzyża Świętego owczego, kawy i kakao. tu Słupskiego. 15 NMP Bolesnej Znaleziony na polu koński ząb służył jako Dziesięć lat pełnił funkcje Przewodniczącego talizman, który należało nosić przy sobie, 16 XXIV Niedziela Zwykła Gminnej Rady Narodowej w Dębnicy Kaszubskiej. Dzień Środków Społecznego Przekazu ażeby uniknąć bólu zębów. W Muzeum Ar­ Od 1988 roku jest zastępcą Przewodniczącego cheologicznym w Gdańsku znajdują się amu­ 17-22 Kwartalne dni modlitw za dzieci, Rady Powiatu Słupskiego. Przez 20 lat pełnił funk­ lety pochodzenia zwierzęcego z okresu wcze­ młodzież i wychowawców. cje Prezesa Zarządu Gminnego Związku Ochotni­ snego średniowiecza. W wykopaliskach we 18 św. Stanisława Kostki, zakonnika czych Straży Pożarnych RP, 15 lat kierował Od­ wsi Chmielno pow. Kartuzy znaleziono kły 20 św. Męczenników koreańakich działem Srodkowopomorskim Polskiego Towarzy­ lisa, a w Gdańsku przedziurawione kły i pazu­ 21 św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty stwa Nauk Weterynaryjnych. Jest inicjatorem ry niedźwiedzia. Już we wczesnym średnio­ 25 bł. Władysława z Gielniowa powołania oraz Przewodniczącym Stowarzyszenia wieczu znany był na Kaszubach zwyczaj 27 św. Wincentego a Paulo Pomocy Naukowej - gromadzącej fundusze sty­ umieszczania zwierząt pod narożnikami bu­ 28 św. Wacława pendialne dla młodzieży wiejskiej, uczęszczającej dowanych domów. W Gdańsku znaleziono 29 św. Archaniołów Michała, Gabriela do szkół średnich oraz członkiem Wojewódzkiego i Rafała tak usytuowaną czaszkę konia. Z młodszej epoki kamienia pochodzą odnalezione Zarządu Stronnictwa Ludowego w Gdańsku i Zrze­ w Gdańsku i Słupsku talizmany wykonane szenia Kaszubsko - Pomorskiego. Napisał książkę pt. „Weterynaria ludowa Ka­ z bursztynu w postaci figurek świni lub dzika. Październik Obecnie trudno jednoznacznie określić do ja­ szub" oraz kilkadziesiąt publikacj i związanych z hi­ św. Teresy od Dzieciątka Jezus kich celów były używane. Archeolodzy storią Pomorza i weterynarii. św. Aniołów Stróżów sądzą, że figurki te odgrywały rolę w magicz­ Był inicjatorem upamiętnienia działalności ks. św. Franciszka z Asyżu nym leczeniu zwierząt. Dr Stefana Gracza w Lęborku oraz organizatorem św. Faustyny Kowalskiej /-/ zjazdu rodziny Jank i autorem opracowaniajej sied­ miu pokoleń. XXVIII Niedziela Zwykła Tydzień Miłosierdzia W poprzednim numerze NG informowaliś­ Żona Genowefa jest nauczycielką w Zespole XXXII Niedziela Zwykła my, że dr Stanisław JANK, autor publikowane­ Szkół Rolniczych w Słupsku, syn Michał jest leka­ Dzień Nauczyciela go przez nas powyższego cyklu artykułów pt. rzem weterynarii, Karol - anglistą i prawnikiem, św. Jadwigi Śląskiej „Ludowa Weterynaria Kaszub" kandyduje we córka Joanna - uczennicą ILO w Słupsku. wrześniowych wyborach parlamentarnych 23 rocznica wyboru Jana Pawła II z NASZEGO KASZUBSKIEGO: Gdy- św. Łukasza Ewangelisty Jego cenione WARTOŚCI to: Dzień Pracowników Służby Zdrowia ńsko-Słupskiego OKRĘGU WYBORCZEGO Rodzina, Chrześcijaństwo, Społeczna Nauka z ramienia PSL na SENATORA RP. 21 XXIX Niedziela Zwykła Kościoła, Nauka i praca, Pomoc bliźniemu, mniej Światowy Dzień Misyjny Stąd poniżej przedstawiamy bliżej Jego zaradnemu, Troska o zdrowie ludzi i zwierząt w 28 XXX Niedziela Zwykła Sylwetkę i Program Wyborczy! zdrowym środowisku. Rocznica Poświęcenia Własności Kościoła Stanisław Jank jest doktorem nauk weteryna­ JEGO HASŁO WYBORCZE: ryjnych. Jest mieszkańcem Dębnicy Kaszubskiej. Czas na zmiany, by do zguby nie przyszły - jak Ewa Bukowska Urodził się On w 1949roku w Łączyńskiej Hu­ dotąd piękne POMORZE i KASZUB Y! cie, gmina Chmielno, powiat Kartuzy. W Kartu- /tz/ Mówisz czasami Że świat niesprawiedliwy

Jednak nie mów Stanisław Że nikt ciebie nie kocha. * I A V I/ Czy już jestem poetą i " Łm. JL^I IV czy nadal wierszokletą... nie pozwalając pamięci KANDYDAT uciec w niepamięć. DO SENATU RP / 2000-2001/

Ewa Bukowska ze Stoltmanów /Mrówczy- na/ k/Zapcenia debiutowała w poprzednim numerze NG.

28 • %ji (fkk Dr Stanisław Jank Zdarzyło się !

Weterynaria Ludowa Kaszub / 4 / W czasie imprezy odbyły się także pokazy służb ratowniczych pod hasłem „Bezpiecz­ Środki lecznicze pochodzenia niej razem". Miastko zwierzęcego w lecznictwie ludowym Zakończył się dwudniowy „Dancing ze Spe­ W lecznictwie ludowym ludzi i zwierząt moczem. Tzw. moszcz, czyli płyn wyciśnięty cjałem". Impreza ta odbyła się na Stadionie stosowano magiczne środki pochodzenia mi­ z końskiego kału przez płótno, służył jako lek Miejskim. neralnego, roślinnego i zwierzęcego. Główny­ do picia przy kamieniach wątrobowych mi środkami leczniczymi pochodzenia zwier­ i żółciowych u ludzi. 20 sierpnia 2001 zęcego były: kał /znachorzy posiadali apteczki Przegotowane mleko krowie wraz z dzie­ W wieku 74 lat zmarła, po odniesionych „łajen'7, mocz, krew, mleko, tłuszcz. W lecz­ więcioma kawałkami metalu, w tym musiała urazach powypadkowych, przechodząc nictwie zwierząt na Kaszubach odnotowano być podkowa, podawano do picia choremu na przez przejście dla pieszych /przy zielonym używanie następujących środków pochodze­ różę. Mleko końskie lub krowie wraz z wywa­ nia zwierzęcego: rem z rumianku służyło do zwalczania piegów. świetle/ Honorata TOBICZYK - emeryto­ wana nauczycielka, przewodnik turystycz­ Kał psi podawano krowom do picia przy braku Mleko końskie zalecane było również dla ma­ ny, członek założyciel Oddziału Słupskiego rui. Najlepszy był kał czarnego psa. Okłady tek karmiących przy niedostatecznej ilości po­ Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, wie­ z rozgrzanego owczego kału stosowano na karmu. Maślankę z gotowanymi ziemniakami loletni i aktywny członek jego Zarządu. rany zadane przez żmiję zygzakowatą po stosowano na okłady przy leczeniu zastrzałów. uprzednim wypaleniu ich gorącym żelazem. Świeża krew z lina służyła do przemywa­ 22 sierpnia Kał krowi używany był przede wszystkim przy nia ran i okaleczeń u rybaków. Utarty kamień leczeniu ran trudno gojących się i ropiejących. „roziewny" /strzałka piorunowa - belemnit/ Lipnica Kał świński służył do robienia okładów na z krwią koźlą, tłuszczem i octem, podawane Odbyła się sesja Rady Gminy na której zapo­ wszelkiego rodzaju ropnie i wrzody. były jako lekarstwo dla ludzi przy zmognię- znano się z wykonaniem budżetu w I półroczu Mocz koński lub ludzki zadawano kro­ ciach, czyli wypadnięciu dysku. br., dokonano zmian w statucie gminy oraz wom przy wzdęciach. Ponadto otrzymywały Właściwości lecznicze miał również podwyższono wynagrodzenie dla Wójta go profilaktycznie konie, aby nie chorowały na tłuszcz zwierzęcy. Tłuszczem niedźwiedzim Gminy. zołzy. Moczem końskim lub ludzkim przemy­ zmieszanym z chlebem i pajęczyną robiono wano tez trudno gojące rany oraz grudę u koni. okłady na trudno gojące się rany u ludzi. 24 sierpnia Przy krwiomoczu wlewano chorej krowie - per Tłuszcz psi dawano do picia ludziom chorym os - jej własny mocz, drewniakiem z prawej na gruźlicę. Okłady z kurzego tłuszczu stoso­ Bytów nogi. Czynność tę powtarzano trzykrotnie. wano przy leczeniu oparzeń. Z inicjatywy Henryka Trociuka, odbył się Mocz świński /gnojówkę/ podawano krowom Tłuszczem z ogona żmii leczono na Kocie- pierwszy zjazd absolwentów nieistniejącego w celu zapobieżenia ronieniom. Mocz ludzki wiu oraz na Kaszubach wszelkiego rodzaju już bytowskiego Liceum Pedagogicznego, chore zwierzęta piły lub były nim skrapiane. rany. Tłuszcz koński służył do robienia które mieściło się w budynku obecnego Ze­ Topione masło z cebula i tabaką podawano okładów na wrzody. Tłuszczem z wątroby dor­ społu Szkół Zawodowych. przy wzdęciach krowom. sza leczono chorych na suchoty. Krew otrzymywały zwierzęta przy „suchej Skóry z kotów jeszcze dzisiaj używają lu­ 25 sierpnia żabie" i zapaleniu płuc. Krew kaczki stosowa­ dzie cierpiący na reumatyzm, a szczególnie Bytów no jako okłady na rany i do picia po ukąszeniu przy bólach kręgosłupa. Na rany po odmroże­ żmii. W przypadku choroby piskląt pojono niach stosowano okłady z naskórka gęsich nóg Festyn „Koniec Lata 2001". zdrowe krwią z zabitego, chorego pisklęcia. łub przemywanie żółcią. Smalcem lub masłem smarowano obrzęk­ Również koście zwierzęce były lekiem na nięte wymię oraz popękane strzyki. Emulsja ze różne choroby. Specjalne znaczenie miała smalcu i zimnej wody używana była przy le­ kość znaleziona na polu, którą pocierano bro­ czeniu zaparć. dawki i rzucano ja za siebie bez oglądania się, Sierść psa przykładano na ranę po ukąsze­ miała ona powodować ich zniknięcie. Wygo­ Z teki Marka Lenca niu. Odwarem z wełny z czarnego barana le­ towany szpik z kości zwierzęcych służył jako czono gangrenę. lek przeciwko siwiźnie. Proszek ze zmielone­ Włos koński służył do podwiązywania go poroża jelenia był podawany choremu na L2.ARCIC brodawek, a sieczka z włosa końskiego uży­ zmognięcia. wana była do zwalczania robaczycy przewodu Z innych środków pochodzenia zwierzęce­ pokarmowego u koni. go na uwagę zasługują mielone kolce jeża, któ­ Poroniony i wysuszony płód krowi po re podawano do picia z mlekiem przy zapale­ uprzednim utarciu podawano klaczom jako niu płuc. Stosowano je również przy wypad­ środek przeciw ronieniom. nięciach dysku, wówczas należało popiół ze Magiczna moc posiadała nóżka kreta. Po­ spalenia dziewięciu kolców, wypić z mlekiem cieranie nią miało powodować zniknięcie bro­ Okłady z żywej żaby i myszy stosowano przy dawek oraz wyleczenie chorego wymienia. róży. Wysuszone mięso tchórza posiekane Daleko większy udział miały środki po­ i włożone do herbaty było używane przy lecze­ chodzenia zwierzęcego w ludowym lecznic­ niu bólów żołądka lub brzucha, przy czym na­ twie ludzi, gdzie odnotowano następujące leżało je pić trzy razy dziennie. Wywar z racz­ przykłady: ków morskich wraz z korzeniem róży i ka­ Kał koński stosowano przy tamowaniu dzidłem podawano do picia przy wypadnięciu krwiotoków z nosa u ludzi, a także u koni. Wo­ dysku. reczek z kałem końskim przywiązywano cho­ Przy schorzeniach nowotworowych nale­ remu do palca. Dla mężczyzn krwawiących żało ukłuć widłami trójzębnymi ropuchę, spa­ wskazany był woreczek z kałem od klaczy. lić ją i popiół wymieszany z letnia woda wy­ Kał krowi stosowany był przy leczeniu pić. Solony śledź, którego należało połknąć róży u ludzi w postaci okładów lub dodawano w całości był lekarstwem na pozbycie się go do gotującego się mleka, które następnie tasiemca. należało wypić. Również solonego śledzia rozdzielonego na Przy zapaleniu płuc podawano choremu do dwie części przykładano do szyi obwiązując picia ugotowany kał krowi z własnym dokończenie na str. 28.

27 Zdarzyło sie! Józef Ceynowa

Tuchomie GOK i Stowarzyszenie Rozwoju Agrotury­ mmi Tańczące kamienie stycznego w Tuchomiu zorganizowali II Wy­ cieczkę Rowerowa na trasie Tuchomie - Tu- Kto będzie w Woj talu nad Wdą /Czarną wieki. Takich ich też widzimy. Stoją powygi­ chomko, przez Piaszno - Górę Lemanna , Wodą/, niech zajdzie do lasu ciągnącego się nani, jedni klęcząc jak to nieraz i dziś bywa gdzie na uczestników czekał znakomity pod Odry, a zobaczy tam dziwnie ustawione w tańcu, inni wspięci ku górze, wszyscy kamienie. Zobaczy też większe i mniejsze ko- „gburski poczęstunek", oraz odbyły się liczne w kołach, w kręgach większych i mniejszych pice, jakby nagrobki z pradawnych czasów. konkursy i zabawy sprawnościowe. rodzin, spowinowaconych, może szczepów. *** 0 tych kamieniach krążą różne opowieści, jed­ A że wiele tych kręgów, więc musiało to być na z nich brzmi tak: naprawdę wielkie święto, wielkie zgromadze­ Wystawą po plenerowa zakończyły się nie. Powiadają, że małe kamienie to zaklęte trwające 3 tygodnie spotkania artystów pla­ Przed tysiącami, i to kilkoma co najmniej kobiety i dziewczęta z ludu, a te wielkie to jur­ styków, które jak zwykle /po raz 9-ty/ miały lat, przyszli w te strony obcy ludzie. Byli wiel­ ni stolemowie. Wszystko wygląda tak, jakby rangę i charakter „międzynarodowego sym­ cy, mocni i dzicy. Podobało się im tutaj. Podo­ ta opowieść była prawdziwa. pozjum sztuki" Uczestnicy wykonali prace bał im się lud, robotny, spokojny, mający swo­ w zakresie: rzeźby, grafiki, filmu i zdjęć ich bożków, którzy się nimi opiekowali. Obcy Tak zginęli stolemowie w tych stronach. fotograficznych. przybysze nazywani przez ten lud stolemami, Może nie wszyscy, bo o tych, którzy w dniu zaczęli rządzić miejscowymi, narzucać im Prezentowane były one na okolicznościowej święta właśnie byli w podróży, mówi się, że swoją wolę, czynić z nich niewolników. I tak plenerowej wystawie. Prace te wystawiane prawdopodobnie jeszcze jakiś czas w tej okoli­ jedni mieli dobrze, a drudzy licho. Stolemowie będą m.in. w Muzeum Śląskim w Katowi­ cy się wałęsali; ci są pochowani tam, gdzie te wszystkiego mieli w bród. Ludzie, pracując cach, w Kaliszu oraz w Bytowskim Zamku. kopice - usypiska. I to jest możliwe. Wiemy, jak tylko mogli, musieli im dostarczać to, cze­ W tegorocznym „sympozjum" uczestniczyli: że legendy są przekazem naszych przodków, go potrzebowali. Oni bawili się, polowali, wy­ Renata Hofmann Korth, Manfred Schwellies a ci, którzy żyli przed nami, byli mądrzy i nig­ ruszali na wyprawy po zdobycz. Barbara Ur, Andrzej i Tomasz Piwowarscy dy nie kłamali. oraz Bytowiak - Zbigniew Hein. Stolemowie mieli wielu bogów, którym Radzę te zaklęte taneczne kręgi zobaczyć póki składali jadło i krwawe ofiary. Mieli swoje czas. Bo ten czas, co wszystko zżera i połyka, Bytów - Lubiana święta, w które powinni tym bogom jak najle­ i dla nich się nie zatrzyma. W kościele parafialnym w Łubianie k/Koście­ piej służyć. Tak też czynili przez pierwsze lata. rzyny otwarto wystawę „Moja dusza", prac Ale kiedy urośli w siłę, kiedy już całkiem * Józef Ceynowa - /1905 - 1991/ Urodził się Igi Mach znanej hafciarki bytowskiej. Ona ujarzmili ludzi, zaczęli zapominać o swoich na kaszubskim Nordzie w Połczynie w powie­ jako jedna wykonuje swe prace techniką foto­ wobec bogów obowiązkach. Kapłani napomi­ cie puckim. Był absolwentem Seminarium Na­ grafii haftowanej. To ona, od lat bezintere­ nali, aby porzucili bezprawie, aby powrócili uczycielskiego w Kościerzynie i Wyższej Szkoły sownie odnawia na Kaszubach, kościelne do dawnych obyczajów, oni jednak nie słucha­ Pedagogicznej w Krakowie. Pracował sztandary i feretrony. Jej dziełem są liczne li, myśleli, że mądrzejsi są od kapłanów w szkołach podstawowych w Kuźnicy na Helu, sztandary Oddziałów ZK-P w tym słupskiego 1 właśnie w największe święta tej swojej wiary Dąbrówce i Ostrowitym w pow. świeckim, a po i lipnickiego. najbardziej hulali. Doszło do tego, że brali ko­ 1945 roku w szkole podstawowej w i liceum w Koronowie, którego był dyrektorem. Za swą pracę w 1999 roku otrzymała Medal biety i dziewczęta, aby im usługiwały przy li­ W stopniu porucznika był żołnierzem kampanii Stolema. bacjach. Upijali się coraz bardziej. Był u stolemów pewien kapłan - mówio­ wrześniowej i jeńcem wojennym. M.in. przeby­ 16-30. sierpnia no, że wielki czarownik. Służył im radami, wał w obozie II-C Woldenberg, gdzie należał zawsze będąc po ich stronie. Ludzie bali się go do Koła Pomorzan, tam pogłębił swą wiedzę, Przechlewo jak ognia. W końcu jednak i on, widząc, że studiując w filii Wolnej Wszechnicy Polskiej. Wystawa w Gminnej Bibliotece Publicznej:. pogrążają się coraz bardziej, gnębią i niszczą Na początku lat 70-tych /1970/osiadł w Czer­ Prymas Tysiąclecia - Stefan Wyszyński" . ludzi, zaczął przepowiadać stolemom koniec. sku, gdzie zmarł i jest pochowany. Upadek lub jeszcze coś gorszego. Wiedział, że Pierwsze swe utwory poetyckie opublikował 18 sierpnia się ich miarka przebrała. I tak też było. w Kościerzynie /Jednodniówka Maturalna. Klęka/, a po wojnie w takich czasopismach / Swornegacie Kiedy w największe swoje święto stole­ mowie zaczęli tańczyć - w pewnym momencie w tym regionalnych / jak: „Checz", „Kasze- Festyn na zakończenie lata. zamarli w miejscu. Nie mogli się poruszyć ani be ", „Kierunki "„Litery ". Jego wiersze weszły Na terenie wsi w tym sezonie działało około w lewo, ani w prawo, ziemia ich przytwier­ do wielu antologii. Jest On także autorem wie­ 30 ośrodków wypoczynkowych i kwater dziła do siebie. Jakiś czas jeszcze oddychali - lu opowiadań, bajek, podań i pieśni, lecz wiele agroturystycznych , których właściciele sfe- może wołali o pomoc? O wstawiennictwo tego z nich znajduje się w rękopisach. Niemniej sta­ derowani są w Stowarzyszeniu: Sworacy oraz kapłana? - ale te rozpaczliwe prośby nie po­ raniem Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w Towarzystwie Tutrystycznym - Szlak Brdy. mogły. Zastygli. I w tym stężeniu zostali już na w 1985 roku wydany został jego autorstwa zbiór legend i po­ Przechlewo dań z Kaszub i Po­ Pokazy Ratownicze Wodnego Ochotniczego morza pt. „Dobro Pogotowia Ratunkowego. zwycięża " , z które­ Festyn - „Pożegnanie Wakacji". go to pochodzi wy­ żej publikowana le­ Kartuzy genda. Weszła ona Został wykonany fotograficzny „Portret Ka­ także, w skład wy­ szubów" 5 tysięcy Kaszubów i ich Przyjaciół. danego w tym roku, Zdjęcie to zrobił Dariusz Kula ze specjalnego staraniem Kazimie­ szerokokątnego obiektywu /wyniesiony po­ rza Ostrowskiego nad kartuski rynek na strażackim podnośniku/ /zbiór i opracowa­ Zdjęcie to wykonano w ramach inauguracji X nie/publikacji z cy­ Jarmarku Kaszubskiego w Kartuzach. Przy tej klu „Szkice choj­ okazji 1000 Kaszubów jednocześnie „zarzeło nickie ", książki, za­ tabakę"! tytułowanej Ukryty skarb, której treść Bytów stanowią legendy * m.in. o - Zaborach Na stadionie sportowym MOSiR odbył się i Gochach. „Piknik Folk" z chojnickim Radiem Weekend.

26 w ogóle jeszcze nie znano zasłon. Gdy np. Tainiki natur Zdarzyło sie! w kieleckim jeszcze młócono cepami u nas były już maszyny do młócki. 12 sierpnia To nasze nadmorskie położenie sprawiło, że Maliny zamiast my nie baliśmy się i nie boimy się kontaktów z in­ Studzienice nymi narodami, stąd nasze otwarte spojrzenie także aspiryny Odbył się festyn ludowy pn. „Studzienicki ko- na międzynarodowe gospodarcze tendencje inte­ giel - ", na którym było wszystkiego gracyjne. Jakby nie patrzeć w każdym naszym Powszechnie jest wiadomym o niezwykłym „Po trochu" dla „ciała i ducha". 12 sierpnia okresie historycznym nasi sąsiedzi czy to Niemcy, i skutecznym działaniu aspiryny, którą np. lekarze Szwedzi, Rosjanie czy inni, chcieli tu być! Chcieli zalecają by używali jej chorzy np. na serce, bo­ Kościerzyna mieć we władaniu Gdańsk, Szczecin i nie tylko. wiem lek ten oprócz wielu innych właściwości Odbyły się imprezy w ramach cyklicznych 0 władanie nad nami bili się, bo przez nas przez jest również pomocny narażonym na „zawał". spotkań zaprzyjaźnionych miast kaszubskich naszą ziemie, był możliwy ich kontakt z wschodnią Również lek ten ma właściwości antynowotwo- pn. „Prezentacja Miast: Bytów- Kartuzy - 1 południową Europa i Azją Ich okręty w naszych rowe, gdyż jak twierdzą lekarze amerykańscy Kościerzyna" pomorskich portach przekazywały swe towary na jego zażywanie, neufralizuje częściowo skutki pa­ Przechlewo nasze handlowe szlaki, które otwierały im również lenia tytoniu, obniżając tym samym ryzyko za­ możliwości do bezpośredniego kontaktu, stwa­ chorowania na raka. Na posesji prywatnej nad jeziorem Końskim, Państwa Szymańskich z Warszawy oraz rzając przez to m.in. warunki do wymiany kulturo- Oczywiście nie zmienia to faktu, że najlepszą Wąsików z Przechlewa odbyła się I Wystawa wo-cy wi lizacy j nej. profilaktyką i skuteczną walką z paleniem papie­ Psów Nierasowych, w której udział wzięło 15 rosów jest rozbrat z tym nałogiem, a nie faszero­ psiaków oraz ich właściciele, oraz licznie Andrzej Watemborski jest dziennikarzem ra­ wanie się aspiryną, która ma także swe minusy, zgromadzona publiczność. diowym. Pracuje w Polskim Radiu S.A. w Koszali­ którymi są śladowe obecności w jej składzie alu­ Wśród tej piętnastki był także OSKAR, „śpie­ nie w Redakcji Słupskiej, której jest Szefem. Jest re­ minium, mogące powodować zależności tzw. wający na komendę" pies Kingi Wojtuszko daktorem słupskiego Magazynu Kaszubskiego, chorób otępiennych jakimi są np. choroby Alzhe­ z Przechlewa, który zwyciężył w kategorii emitowanego na falach UKF w paśmie 103,1 MHz, imera i Parkinsona. psów średnich. co drugą niedzielę o 19,30. Co zatem czynić by uniknąć prawdopodob­ Jego niewątpliwą pasją są słupskie Kaszuby, nych ujemnych skutków przyjmowania aspiry­ Konarzyny a zwłaszcza Gochy gdzie jest częstym i mile widzia­ ny? Otóż sięgnijmy zamiast po aspirynę - po ma­ Odbył się otwarty turniej wędkarski dla nie- nym gościem! liny! zrzeszonych w PZW. Wśród licznych konku­ Otóż maliny zawierają kwas acetylosalicylo­ rencji najliczniej obserwowana była tzw. wy, czyli aspirynę w postaci naturalnej, nie „spokojna ręka", czyli rzut obciążonym cię­ wywołującej żadnych skutków ubocznych. Natu­ żarkiem żyłką z haczykiem do określonego ra obdarzyła te owoce witaminami A,C,K,E, celu, oraz konkurs dla Pań, które „nie węd­ witaminami z grupy B, solami mineralnymi żela­ kują". Spośród 10-ciu zawodniczek najlepszą za, wapnia, potasu i innymi pożytecznymi skład­ okazała się Regina Kotras z Konarzyn. nikami, przyspieszającymi krążenie krwi, Dla „zawodników" i publiczności Państwo zmniejszającymi obrzęki, pomagającymi przy Mariola i Andrzej Gospodarek /szefowie ko- bólach głowy, oczyszczającymi i rozrze­ narzyńskich placówek kultury/ przygotowali dzającymi krew. Dzięki nim maliny działają mo­ darmowy poczęstunek w postaci ugotowanej czopędnie, napotnie, antyseptycznie, ogólno- przez siebie zupy i pasztetu rybnego. wzmacniająco, przcciwbólowo i przeciwnowo- Podczas festynu zebrano także 450 zł na „po­ tworowo. wodzian", z przeznaczeniem dla rodziny Pani Oczywiście nie powinniśmy popadać w „ma­ Elżbiety Musiał z Gdańskiej Oruni. linowe szaleństwo"! 14 sierpnia Wystarczy w okresie wysypu tego owocu, a w zimie konsumując mrożone owoce malin Bytów i jego soki by dostarczyć naszemu organizmowi Odbył się Zjazd Stowarzyszenia Polskich jego zdrowotne bogactwo. Porcja malin w ilości Kombatantów. Bytowski Oddział Stowarzy­ 4-5 łyżek zaopatrzy już nasz organizm w owe wy­ szenia liczy około 100-tu członków, byłych żej wymienione cenne składniki. żołnierzy Polskich Armii na Zachodzie, Gryfa Prezes Firmy ExPro Piaszczyna Maliny możemy także spożywać z innymi Bolesław Prondziński. Pomorskiego, AK i Żołnierzy Września. Prze­ produktami np. proponuje przyrządzić sobie : wodniczącym bytowskich kombatantów jest ŻYCZENIA F. Żebrowski. W Zjeździe tym uczestniczył Zakład ExPro Pana Bolesława Prondzińskiego ob­ Leszek Pałasz - Starosta Bytowski. chodzi 7 lecie istnienia z tej okazji życzymy zarów­ Kefir malinowy no Jemu i jak i jego najbliższym, którzy razem z nim Np. należy zmiksować 8 łyżek świeżych 15 sierpnia malin. Rozmieszać je z 1 szklanką kefiru prowadzą Firnie - żonie i synom- dalszych inicja­ Czersk - Odry tyw i sił tak im niezbędnych aby w tym trudnym /a jeszcze lepiej zsiadłego mleka/, dodać do ekonomicznie czasie z takimi jak dotąd efektami smaku miodu. Proponuję wypić tak przygo­ „Odry zachwycą całą Polskę" pod takim prowadzili i rozwijali swój Zakład, ku pożytkowi towany napój zamiast kolacji! hasłem odbył się tam festyn programu „Odno­ wić wieś pomorską". W czasie festynu odbyły nie tylko im osobiście, ale i dla rodzin zatrudnia­ się zawody sprawnościowe drużyn młodzie­ nych pracowników. Słowem by przysparzali do­ albo żowych OSP, potyczki rodzinne i konkurs statku nam wszystkim, a zwłaszcza Naszej Lokal­ sołtysów. nej Ojczyźnie-Kaszubskim Gochom. Eliksir malinowy Inicjatorami przystąpienia Odrów do tego programu są, sołtys wsi Zbigniew Wojtala, Osobiście Rodzinie Państwa Bożeny i Bolesława Rozmieszać w 2 szklankach wody 4 stołowe radny Henryk Sumionka i burmistrz Czerska PRONDZIŃSKJM, życzymy: łyżki soku malinowego, sok z 2 cytryny i 2 Marek Jankowski. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO łyżki miodu, wrzucić 2 kostki lodu. Podawać W czasie festynu prof. Tadeusz Kaleta z UMK W TYM CONAJMIEJ STU LAT zamiast coctailu alkoholowego. Nietrudno z Torunia udzielał informacji o programach W ZDROWIU, SZCZĘŚCIU przekonać się, że malinowy jest nie tylko odnowy wsi realizowanych w rożnych kra­ I DOBROBYCIE!!! zdrowszy, ale i smaczniejszy... jach Europy. a więc NA ZDROWIE! Alicja i Zbigniew Talewscy /-/

25 %ji fade

Zdarzyło się!

Przechlewo ^Andrzeja Watemborskiego Zawody Jeździeckie w Skokach o Puchar Starosty Człuchowskiego w „potędze sko­ rozmowy na Gochach ku do 185 cm." Otrzymała /po losowaniu, bowiem dwa konie u zyskały ten sam rezul­ A. W. - redaktor: lasach w dużej ilości jagody, grzyby, stąd wy­ tat/ Ewa Typańska z Klubu Tes ze Szczeci­ Sytuacja w naszym rejonie gospodarczym nie korzystywany ten czas przez naszych pracow­ na. Ten sam rezultat osiągnęła Oliwia jest szczególnie dobra i wielu przedsiębiorców ników na zbiór runa leśnego, jest korzystny dla Wierzchowska z Rywala Grudziądz. narzeka na kłopoty z prowadzeniem firm. Jak ich zdrowia , a także daje możliwość podrepe­ Były to już 15-te tego typu zawody w Prze­ to wygląda w pańskim przypadku? Pan Bo­ rowania przez nich osobistych finansów. To chlewie. Są one rangi „okręgowej", nie­ lesław Prondziński - przedsiębiorca z zbieractwo leśne dla ludzi z naszych stron to mniej występują na nich czołowi zawodni­ Bytowszczyzny. nic tylko możliwość dodatkowego dobrego za­ cy polscy. W tym roku m.in. na przechlew- Pan Bolesław Prondziński: robku , to także czas w którym w sposób natu­ skim stadionie podziwiano umiejętności, Firma nasza, EXPRO działa w gminie mia­ ralny te wspólne wyprawy do lasu ..cemen­ dwukrotnego olimpijczyka, Bolesława Ja­ steckiej, na jej pograniczu z Gochami, tują" i konsolidują rodziny. reckiego wielokrotnego Mistrza Polski we a dokładnie w Wałdowie, mamy także zakłady Wszechstronnym Konkursie Koni, oraz w Trzebiatkowej i Brańsku w gminie Rzecze­ A.W.: Rozmawiając z Panem „czuje "jak try­ Mariusza Szkołuda mistrza Europy nica. Tak jak wszystkich tego typów zakładów ska z Pana optymizm i satysfakcja z wykony­ w WKKW. W sumie w Przechlewie na star­ drzewnych, nasz byt zależy przede wszystkim wanej pracy, satysfakcja z tego, że się po­ cie stanęło ponad 100-tu koni z liczących od ilości zleceń i od rodzaju naszych kontra­ wiodło. Skąd czerpie Pan na to wszystko tyle się stadnin w Polsce, oraz 70 zawodników hentów. Od tego czy są oni dobrzy, solidni fi­ energi? z OZJ Szczecin i zaproszonych z całego nansowo. Normalnie my Kaszubi dzielimy lu­ B.P.: Między innymi np. z tego, że dzień kraju. dzi na dwie kategorie tj. na „ledzi głupich w dzień o godzinie 6.00 rano, jak mnie ptaszki i mądrych". Nie mniej prawda jest taka, że Najmłodszym zawodnikiem, był 11 letni obudzą wstaje, ubieram dres i biegnę do lasu, obojętnie co by nie robić trzeba pracować od Jerzy Lipkowski z KJ Starogard Gdański żeby nazbierać w swe płuca świeżego „leftu". rana do wieczora. Firma dobrze prowadzona startujący na koniu:"Punio". Potem biorę zimną kąpiel, czyli woda musi musi mieć dobrego przewodnika. Z tym do­ mieć około 81C plus, nie poniżej zera, to już 5-10 sierpnia brym przewodnikiem muszą współpracować nie dla mnie. No, a latem codzienna kąpiel dobrzy ludzie. Ludzie, którzy mają swój fach w jeziorze, aż do jesieni. W ubiegłym roku Bytów w ręku i potrafią wykonywać dobrze swoją ostatniej kąpieli zażywałem, jak pamiętam. 12 Pielgrzymka Biegowa: Bytów- Często­ pracę, tak aby na końcu miesiąca była dobra 5 października. wypłata. Ale, żeby była dobra zapłata trzeba li­ chowa. Udział w niej wzięło 14 członków, Firma moja ma 7 lat. Zaczynaliśmy od zera czyć każdy grosz, bo jak to powiadał car: „wa­ klubów biegacza z woj. pomorskiego. Tra­ i myślę, że przez ta 7 lat nic się nie posta­ żna jest nawet jedna kopiejka". Mając tego sa pielgrzymki wynosiła 520 km i została rzałem, a czuję się jeszcze młodszy. pokonana systemem sztafetowym: dwóch świadomość, chcąc czy nie chcąc musimy mieć dzisiaj ten nawyk. Prawda jest taka, że zawodników po 10 km. A.W.: No to gratuluję znakomitego samopo­ Celem pielgrzymki poza jej duchowymi aby coś w życiu mieć, do czegoś „dojść" to warto i należy się nawet po jeden grosz pochy­ czucia. Lecz czy przy tak aktywnym zaanga­ i religijnymi przesłaniami, była populary­ żowaniu i wymienionych ćwiczeniach rekre­ zacja długodystansowych biegów jako lić się by go podnieść. Od tego grosza zaczyna­ li wszyscy ci co nie boją i nie bali się trudów acyjnych .znajduje Pan czas na wypoczynek formy rekreacji poprawiającej stan oprócz tego porannego biegania? zdrowia. pracy, ci co dzisiaj coś posiadają. To od tego przysłowiowego grosza biorą swój początek B.P.: Zdecydowanie tak, bowiem 2 razy w ty­ godniu grywam w Miastku w Klubie Seniora, 10 sierpnia wszystkie „fortuny". w badmintona. Ta gra to nic innego jak 1,5 go­ Sąpoino Nasza firma zajmuje się produkcją dzinny, mocny wysiłek co siłą rzeczy powodu­ drzewną. Robimy galanterię ogrodową wyko­ je, że gubię, czasami z nadmiarem „wagę" - Coroczny odpust parafialny w dniu patrona - rzystywaną do upiększenia naszych domów, odłożonego tłuszczu. No i jak za wiele go spalę Świętego Wawrzyńca naszych obejść, naszych checze. to wypijam sobie, nie więcej jak jedno piwo. Przechlewo Za to jak mówią Kaszubi; „cygaretów nie ku­ A.W.: Jak rozumiem Pan jest zadowolony, ale rzymy, tabaki nie zażywamy, a „sznapsu tyle IX Otwarty, Indywidualny Turniej Sza­ czy Ci ludzie, którzy u Pana pracują odnoszą co dla zdrowotności, tj tyle co w Kanie Galilej­ chowy o Puchar Przewodniczącego Rady także satysfakcję? Wielu ludzi Pan zatrudnia? skiej, więcej nie wolno" .W poście i adwencie Gminy. W stawce 22 szachistów, którzy B.P.: Zadowolony? Myślę, że tak chociażby jak wszyscy Kaszubi nic piję, piję ale tak na co startowali w tych zawodach, najlepszym z tego powodu, że „w naszych po PGR-ow- dzień po jednym dla zdrowotności - „nie został Marek Spólnik z Kołdowa, który w skich stronach", gdzie sytuacja z zatrudnie­ zaszkodzi". finale pokonał Leopolda Szredera niem jest taka, a nie inna, nasza firma to zba­ z Człuchowa. Kolejne miejsca zajęli: Ta­ wienie, to jedyna możliwość dla wielu miesz­ deusz Frieda i Wojciech Rybak, obaj A.W.: Proszę powiedzieć czy dla Pana jest to kańców okolicy na godne ich przeżycie i życie. z Przechlewa. ważne w biznesie, że ma Pan korzenie kaszub­ EKSPRO w samym Wałdowie zatrudnia bli­ skie. Czy przy zawieraniu jakiś kontraktów W tegorocznym turnieju, uczestniczyli ta­ sko 300 osób. Jest to zdecydowanie więcej, jak czasami ta Kaszubskość jest pomocna czy kże turyści z Brzeziny, Szczecinka, Czer- było to w okresie PGR-owskim. Okoliczne może wręcz przeciwnie, przeszkadza? wionki, Łodzi, Chojnic i Słupska. PGR-y zatrudniały wówczas około 200 ludzi, B.P.: Zdecydowanie moje przyznawanie się Z pośród wielu atrakcyjnych nagród ufun­ a my zdecydowanie więcej. I ludzie, którzy do korzeni kaszubskich jest mi zawsze pomoc­ dowanych przez sponsorów, jedną z nich chcą pracować, a przede wszystkim mają chęć ne. .Zawsze byłem i jestem dumnym, że jestem otrzymał najmłodszy turniejowy szachi­ do pracy to u nas pracę zawsze znajdą. Proble­ Kaszuba. Uważam, że Kaszuby były i są w tym sta, 9 letni Tomasz Grabowski ze Słupska mem jest jednak sezonowość tej pracy, która polskim rejonie Pomorza - rzeczywistym i jedyna uczestniczka Aneta Wojciechow­ polega na tym, że w roku pracujemy tylko oknem Polski na świat. My Kaszubi od wie­ ska z Brzezin. przez 10 miesięcy, a przez dwa miesiące mamy ków mieliśmy poprzez Bałtyk kontakt nie tyl­ 10 - 12 sierpnia zgodny z technologia naszej produkcji - ko­ ko z Europa ale nieomalże z całym światem. nieczny - postój technologiczny. W okresie tej Stąd cywilizacyjnie i kulturowo wyprzedzaliś­ Swornegacie przerwy załoga otrzymuje „konieczny urlop". my zawsze inne regiony Polski. Np. gdy my Zgadzam się z opiniami, że przerwa ta jest za mieliśmy już w naszych checzach podłogi Zlot samochodów terenowych. długa, ale na to nic nie poradzę. Nie mniej ma z desek to w innych częściach kraju były one ona i również dobre strony dla „urlopujących". gliniane. Gdy na naszych oknach wisiały już W tym to okresie lipiec-sierpień są w naszych „gardyny" to gdzie indziej jeszcze „łachy" lub

24 cze wielu innym ukrywającym się przed hitlerow­ załatwiłem „ausweiss", i na tej podstawie Konig za- Zdarzyło sie ! cami Polakom wśród nich Stanisławowi Sengerowi denuncjował mnie do Gestapo. z Radunia, Władysławowi Zacharkowi z Gdyni, Z kolei z księdzem Perschke widziałem się turniej piłki nożnej wygrany przez drużynę z Tadeuszowi Weidt z Bydgoszczy i Romanowi podczas mego pobytu w Brzeźnie Szlacheckim i Konarzynek, oraz turniej plażowej piłki siat­ Sampławskiemu z Rytla. Łąkim. Umówiłem się z jego inicjatywy na spotka­ kowej, który wygrał zespół w składzie: An­ /O bohaterstwie Jana Kulpińskiego w tym nie kolejne w Borowym Młynie /1953 r./ lecz z mej drzej Gostomczyk z Zielonej Huty i Marek względzie zaświadcza złożone w tej kwestii przez winy /żona była w ciąży/ do tego spotkania nie Ginter. Wiktora Gliszczyńskiego oświadczenie notarialne, doszło, i na tym urwał się nasz kontakt. Z Konarzyn. W części artystycznej wystąpił a także ksemkopia listu księdza Franciszka Per- kabaret Czacho z Ciechocinka, schke. Redakcja nasza jest w posiadaniu tych odpi­ Odbyła się również zbiórka na rzecz powo­ sów - dop. tzl Jan Kulpiński - urodził się 23 grudnia 1915 dzian m.in. poprzez licytacje „prosięcia", którą wygrał Krzysztof Dorszyński z Zychc Po wojnie w Wejherowie odbył się proces Be­ roku w Berlinie gdzie poznali się i ożenili jego rodzi­ Osady, kupując je za kwotę 250 zł, którą prze­ niamina Koniga, na którym m.in. zeznawałem. ce: Jan Kulpiński pochodzący z wielkopolskiej wsi kazano na w/w cel. Świadkami byli także obaj księża: Perschke i We- Habsko i matka Bogumiła Lew-Kiedrowska po­ delstaedt i inni w tym lekarz obozowy z Stutthofu, chodzącą z Radunia. 30 lipca który miał ponoć opatrywać po torturach rany Ko­ Po powrocie do Polski, ukończył w 1933 roku niga. Jak mi wiadomo, Koning był prawdopodob­ Szkolę Handlową w Tczewie. Bytów nie pod „opieką" UB, o czym świadczyło zastrasze­ Przed wojną pracował w gdyńskim Urzędzie Ukazał się drugi, niewątpliwie potrzebny nie przez jego funkcjonariuszy szewca Drewę z Celnym, a po wojnie w gdyńskich finnach spedycyj­ i również podobnie ciekawy jak poprzedni ze­ Gdyni, który dobrze wiedział, że umówieni u niego nych: Bandera, Warta, Hartwig a potem w szyt, biuletynu - Muzeum Zachodniokaszub- w warsztacie przez Koniga Polacy, zostali wysta­ Zarządzie Portu Gdynia skąd w 1982 mku prze­ skiego - „Nasze Pomorze". wieni Gestapowcom. Konig w tym czasie o tej sa­ szedł na emeryturę. mej godzinie w różnych miejscach Gdyni dopro­ W okresie wojny wstąpił w 1942 roku do TOW 1-14 sierpnia wadził do innych jeszcze aresztowań. Bojąc się Gryf Pomorski, należał do oddziału Szyszki - Jana Przechlewo gróźb UB Drewa nie zeznawał w tym procesie. Szalewskiego, lecz jego bezpośrednim d-cą bylJan Sam oskarżony - Konig - przed wejherowskim Dobek z Popówki, /wybudowania kolo Cyse- W Gminnej Bibliotece Publicznej trwała wy­ stawa poświęcona Ignacemu Padarewskiemu sądem dowodził, że był komunistą, że udostępniał wia-Odrów/ który go zaprzysiągł pod pseudoni­ pt. „Paderewski znany i nieznany". swój dom dla słuchania audycji z Londynu jak i z mem - „Cybula". Moskwy. Dowodził również że pomógł w wyrobie­ Za swoje bohaterstwo nie otrzyma! żadnych 4-5 sierpnia niu „legalnych papierów" wielu potrzebującym Po­ gratyfikacji, ani odznaczeń. Jedynejakie posiada to lakom. Była to nieprawda bowiem Konig trudnił się odznaczenie honorowe Pracowników Portu Gdy­ Swornegacie handlem alkoholem, papierosów, a także denuncjo- nia i działacza pracowniczych ogródków działko­ Odbył się Festyn Żniwny połączony z „ Kier­ waniem polskich patriotów. Sąd w Wejherowie wych. maszem Rękodzieła" uznał go winnym i „skazał" go na 22 miesiące wie­ W kolejnych numerach NG opubłikujem jego *** zienia. Po odbyciu tej kary wyjechał on na Śląsk, dalsze wspomnienia i dokumenty. Jednocześnie po­ Odbyły się „psie wyścigi". Do rywalizacji sta­ gdzie był prezesem jakiejś spółdzielni, gdzie naro­ dejmiemy starania o uhonorowanie tego nie­ nęły charty, które ścigały się o puchar Wójta bił prawdopodobnie nadużyć, po czym zbiegł do zwykłego i nad wyraz skromnego Człowieka, które­ Gminy Chojnice. Gonitwy te zostały potrak­ Szwecji. go życie stanowić może przykład godnych: obywa­ towane jako próba organizacyjna przed Po wojnie próbowałem spotkać się z księdzem telskich, patriotycznych, a zwłaszcza braterskich - mającym się tam odbyć Międzynarodowym Feliksem Wedelstaedtem, który w tym czasie był ludzkich postaw. Coursingiem Chartów. proboszczem w Pruszczu Pomorskim, lecz on na to 5 sierpnia spotkanie „nie znalazł czasu". Specjalnie w tym celu przyjechałem z Gdyni do Pruszcza Pomorskie­ Ksiądz Franciszek Perschke był proboszczem pa­ Borowy Młyn go. Ksiądz w tym czasie był poza plebania, wypo­ rafii w Borowym Młynie w latach 1933 - 1964. Coroczny Odpust w parafii p.w. Świętego czywał nad pobliskim jeziorem. Zawiadomiony Umdzilsię on 18 września 1894 roku w Mściszewi- Ducha. o mym że jestem w jego plebani, nie przyszedł! cach /ojciec Józef, matka Paulina z d. Tlnir/ zmarł Uroczysta Msza Odpustowa z udziałem księ­ Może przyczyna tego było to, że wiedziałem, że to 19 stycznia 1968 mku w Kościeizynie. ży Dekanatu Borzyszkowskiego, koncelebro­ on wygadał się B.Konigowi, o tym, że to ja mu /tz/ wana przez o. Stanisława Wojtko ze Zgroma­ dzenia Ojców Misjonarzy ze Zbyszyc k/No­ wego Sącza, wzbogacona była o Słowo Boże głoszone w języku kaszubskim. Wersy liturgii słowa po kaszubsku czytały: Aneta Kleist i Katarzyna Reszka, a specjalnie przygotowa­ ne i opracowane przez siebie pieśni mszalne i muzykę organową, po mistrzowsku wykonał - Jerzy Reszka - miejscowy , wieloletni i wielce zasłużony dla borowiackiej parafii organista. Duszpasterz parafii, ks. proboszcz Jacek Halman, który niezwykle sprawnie i z wielkim sercem przygotował uroczystości odpustowe, nie zapomniał o swych poprzed­ nikach, nieżyjących kapłanach z tej parafii, poświęcając mszę odpustową za ich duszę, a zwłaszcza za ks. Jana Chylewskiego, które­ go rocznica śmierci przypadła W tym dniu.

Chojnice XXIV Kaszubska Wystawa Psów Rasowych. Konarzyny Nad jeziorem Zielonym Dużym odbyły się za­ wody wędkarskie seniorów Koła PZW Kona­ rzyny, w których zwyciężył Roman Glisz­ : Perschke i jego gospoJ f nauczycielka w szkole w Borowym Młynie, czyński z Sąpolna. p. Pawłowska - przed plebanią. /=1935r./

23 Zdarzyło się! Jan Kulpiński przeszłością i tradycją - budujemy nowe obli­ cze Europy" Na realizację tego projektu, któ­ /Wojenne losy/ ry zrealizowano podczas Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego - MDN przeka­ zało 50 tys. zł. Ksiądz, ślusarz- Franciszek 28 - 29 lipca Wiele - Lipnica - Jasień Perschke i inni... We Wielu odbył się XXIV Turniej Gawędzia­ rzy Ludowych Kaszub i Kociewia. Pierwszy raz spotkałem księdza Franciszka mu dokumenty, na nazwisko Soja Józef. Ks. Franci­ W kategorii „gadek" własnych o nagrodę Perschkiego, proboszcza z parafii Borowy Młyn, szek, otrzymał pracę w ślusami „Johan Steck" przy imienia Hieronima Derdowskiego- zwyciężył leżącej w Gochach w 1943 roku. Było to w Trzebu- ulicy Morskiej na Grabówku. Zatrudniono go tam ksiądz Jarosław Babiński. Z Lipnicy, aktual­ niu u rodziny Knopików. Z rodzinątąjestem spowi­ w charakterze pomocnika ślusarza. nie doktorant filozofii na KUL w Warszawie. nowacony, bowiem Leon, brat mojej matki, Bogu­ Jednym z następnych „partyzantów", którym W kategorii „gadek" wcześniej publikowa­ miły z domu Lew von Kiedrowska, ożenił sięjesz- pomogłem był także ksiądz Feliks Wedelstaedt z nych o „Laur imienia Józefa Bruskiego", cze przed wojną z Leokadią Knopik. Wujek Leon Brus, któremu wyrobiliśmy dokumenty na nazwi­ zwyciężył Marian Finster z Jasienia. W kate­ pracował wówczas w Brusach w Banku Ludowym, sko Dama Feliks. Zamieszkał on w mieszkaniu Ma­ gorii najlepszych opowiastek nie z naszego a następnie przeprowadził się do Gdyni, gdzie rii Pestki, która pracowała w Urzędzie Miasta Gdy­ regionu, o nagrodę im. Wicka Rogali, zwycię­ podjął prace w Urzędzie Skarbowym i zamieszkał ni w Wydziale Finansowym. Pani Maria dużo po­ żyła Stefania Buda z Nosówka w woj. w kamienicy przy ulicy Wielkopolskiej 40/4. magała nam wszystkim, zwłaszcza w uzyskaniu podkarpackim. Kamienicę tą wybudowaliśmy wspólnymi tzw. „Lohstoierkarty" /dotyczyły one wynagrodzeń 29 lipca siłami, spokrewnionych naszych rodzin w 1936 na podstawie, której Niemcy naliczali wielkość roku, w tym przy udziale wujka Leona Lew von potrącanych podatków/, która była podstawowym Przechlewo Kiedrowskiego. Budowa tej kamienicy prowadzo­ dokumentem dla każdego pracującego. Maria Pest­ W Ośrodku nad jeziorem Końskim odbyła się na była na nazwisko mojego ojca Jana Kurpińskie­ ka pochodziła z Łęga. coroczna spartakiada wodniacka. go. W zakresie „wyrabiania dokumentów", otrzy­ W programie był m.in. turniej siatkowej piłki Przed wybudowaniem tego domu mieszkaliś­ mywałem również pomoc ze strony Jadwigi Gwiz­ plażowej, rzut piłką do kosza, budowanie my w Gdyni - Grabówku na osiedlu kolejowym. dały, która pracując w niemieckim urzędzie w Kar­ zamków z piasku, wyścigi dzieci na kajakach W czasie okupacji pracowałem od marca 1942 sinie, dostarczała mi różne potrzebne do wyrabiania klasy :Smyk", kajakowa ścieżka zdrowia i roku w Gdyni-Grabówku w firmie Boersch Bauge- tych dokumentów dane. Janina Gwizdałowa po­ slalom z kajakiem. Imprezę zakończyła zaba­ selszaft, a poprzednio w portach w Gdyni i Gda­ chodzi z Wojtala, obecnie mieszka w Sopocie, jest wa taneczna w plenerze. ńsku, jako doker przy rozładunku rosyjskiej córka przedwojennych właścicieli młyna i tartaku bawełny, dostarczanej z Rygi. Prace tąz innymi Po­ w tej wsi. Pomysk Wielki lakami miałem do wybuchu wojny Niemiecko- Ro­ Ksiądz Wedelstaedt w późniejszym czasie za­ Miejscowy zespół kaszubski „Sekretę" wyje­ syjskiej. mieszkał u Beniamina Koniga, przy ul. Wolności chał na zaproszenie litewskiej grupy folklory­ Pierwszym, któremu udzieliłem pomocy 34 w wili Krawczyka. Jak się później okazało Be­ stycznej „Ciucicuruks" na Litwę do Telsiu w ukryciu się przed represjami hitlerowskimi był niamin Konig był współpracownikiem Gestapo, gdzie uczestniczył w Międzynarodowym Wiktor Gliszczyński, partyzant z Borów Tuchol­ które go zwerbowało gdy był więźniem w obozie w Obozie Etnicznym: „Młodzież dla Europy". skich, ukrywający się do tego czasu w okolicach Stutthofie. To Benianim Konig złożył na mnie i na Zespół „Sekretę" działa przy miejscowej Lamka u rodziny Główczeskich. Marie Pestkówne donos na Gestapo, które tylko szkole od 1995 roku. Należy do niego 40 Załatwiłem mu dokumenty na nazwisko Cy­ wręcz cudem nie aresztowało mnie, bowiem gdy uczniów, podzielonych na dwie grupy wieko­ bulski Wiktor i pomogłem otrzymać pracę w gestapowcy przyszli do firmy Boersch - 2 lutego we - młodszą od 7 do 12 lat i starszą od 13 do zakładzie w którym sam już pracowałem tj. w fir­ 1945 roku, by mnie aresztować, byłem poza Gdy­ 16 lat. mie Boersch. nia w Raduniu w powiecie kościerskim. Areszto­ „Sekretę" są laureatem Bytowskiego - Później został on moim szwagrem. Rodzina wano za to ks. Franciszka Perschkego i Marie Pest­ Przeglądu Twórczości Kaszubskiej Dzieci i jego pochodziła z Zapcenia i Modzdziela. Ojciec kę. Młodzieży. Wiktora - Bernard był nauczycielem w Zapceniu, Jak się okazało po 15-tu dniach zostali oni Tągowie jego żoną była Antonina Lew Kiedrowska z Zapce­ zwolnieni z aresztu, ksiądz Perschke wrócił do swe­ nia. Odbył się Festyn Ludowy, którego organiza­ go mieszkania w naszej kamienicy. Jak wiem miał torem była miejscowa Rada Sołecka i Gmin­ Drugim, któremu w kolejności pomogłem, był w nim specjalny pokój, w którym dla wtajemniczo­ ny Ośrodek Kultury w Tuchomiu. właśnie ks. Franciszek Perschke, którego do Gdyni nych odprawiał msze święte. Ja oczywiście o tym przywiozła Matylda Goebej. Zamieszkał on w na­ zwolnieniu i powrocie księdza nie wiedziałem, bo­ Rekowo szej kamienicy przy Wielkopolskiej, aja wyrobiłem wiem 3 marca 1945 roku po wyrobieniu nowych Na miejscowym boisku odbył się zorganizo­ dokumentów, razem z całą wany przez wiejską jednostkę OSP, której rodziną uciekliśmy z Gdyni przewodzi Zbigniew Choma, festyn ludowy, - ja z Wiktorem Gliszczy­ w którym uczestniczyli również mieszkańcy ńskim do Radunia, wujo­ Niezabyszewa , rywalizując z miejscowymi stwo do Trzebunia. w rozlicznych konkurencjach Do Gdyni wró­ sprawnościowych. ciłem razem z ciotka Leoka­ Atrakcją festynu był pokaz strażackich umie­ dia Kiedrowska 20 kwietnia jętności, jakie zaprezentowali ratownicy z by- 1945 roku i jakaż była ra­ towskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, dość, gdy w naszym miesz­ demonstrując m.in. jak wydobywa się ran­ kaniu zastaliśmy, całego nych ze zgniecionych i rozbitych i zdrowego księdza Fran­ samochodów. ciszka Perschkego. Konarzyny Nie gloryfikując swych czynów, muszę jesz­ Odbył się otwarty 19 Zlot Turystyczny - Ko­ cze dopowiedzieć, że udało narzyny 2001. Organizatorzy zlotu tj. GOK mi się także udzielić pomo­ Zapewnili uczestnikom wspaniałą zabawę, cy w uratowaniu życia jesz- w tym liczne konkursy. Odbył się również Posesja Kulpińskich -w Gdyni przy ul. Wielkpolskiej 40

22 Warsztaty taneczne Zdarzyło sie ! Piaszno Na tzw. Górze Lemana, jednym z najwyż­ Teatru Tańca szych wzniesień Kaszubskich Goch i By- towszczysny /220 m n. p. m./ uroczyście udo­ stępniono publiczności - 20 metrową wieżę DYSTANS widokową. Właścicielem tego najwyższego fragmentu góry, a także pomysłodawcą i bu­ zakończone downiczym wieży jest Klemens Leman - miejscowy rolnik, znany amimator społeczny Teatr Tańca DYSTANS wraz z Anną - prezes Stowarzyszenia Rozwoju Agrotury­ Piotrowską (choreograf i instruktor) pra­ stycznego Gminy Tuchomie. gną serdecznie podziękować Pani Dyrek­ tor Barbarze Stormann i Panu Romanowi Ugoszcz Reszke za gościnę w szkole w Borowym Ku końcowi zbliża się remont po-protestanc- Młynie na Kaszubskich Gochach i umożli­ kiego kościoła z 1874 roku. Remont ten wienie przeprowadzenia warsztatów ta­ społecznie ze składek byłych mieszkańców necznych, na których w tym roku gościli Anna Piotrowska II/uczestniczka w-t z Lublina, Ugoszczy aktualnie mieszkających w Niem­ instruktorzy z Lublina - Ryszard Kalinow­ oraz instuktorzy po prawej stronie czech - prowadzą Państwo Margareta i Heinz ski, Kalisza - Jacek Owczarek i z Berlina - Ryszard Kalinowski z Lublina von Mrozeck. Jak dotąd nie ma jednak decyzji Daniel Mang. czy w odnowionej świątyni będą odprawiane Serdecznie dziękujemy również Pa­ msze święte. ństwu Alicji i Zbigniewowi Talewskim za miłą gościnę i moc wrażeń związanych Przechlewo z pobytem nad malowniczym jeziorem Odbył się XXIII Turniej Piłki Nożnej o Pu­ Gwiazdy. char Wójta Gminy. W tym międzynarodo­ Tą drogą pragniemy podziękować Wy­ wym turnieju udział brały drużyny: Arniki II działowi Kultury i Sportu Dzielnicy Moko­ Wronki, VFB Gramzow /Niemcy/ i drużyna tów Gminy Warszawa Centrum za dofinan­ gospodarzy Prime Food/Brdy Przechlewo. sowanie naszych warsztatów tanecznych. Turniej wygrała drużyna z Wronek, najlep­ Z nadzieją, że będziemy mogli skorzy­ szym zawodnikiem turnieju był czarnoskóry stać z Państwa gościnności w przyszłym napastnik Arniki - Maxwell Kalu. roku, dziękujemy. W meczu Brdy z VFB wygranym przez miej­ scowych 5:2, umiejętnościami strzeleckimi Anna Piotrowska w tym meczu popisał się Janusz Prądzyński Teatr Tańca DYSTANS Anna Piotrowska, dyrektor i choreograf Zespołu Dy­ z Brdy, strzelając 3 bramki „ pod rząd". On to stans i instruktor ruchu Daniel Mang z Berlina został „królem strzelców" Turnieju.

Instruktor tańca i ruchu scenicznego Jacek Owczarek z Kalisza prowadzi ćwiczenia 22 lipca Borowy Młyn sierpień 2001 r. Przechlewo VI Spartakiada Wodniacka z Dziennikiem Bałtyckim. 24 lioca Bytów Barwna parada uliczna, 800 artystów, niemal z całego świata, którą zainaugurowano VII Międzynarodowy Festiwal Folkloru. Poczym jej uczestnicy zaprezentowali się w okolicz­ nościowym pokazie na dziedzińcu Bytow- skiego Zamku. Festiwal zakończył się 29 lipca koncertem finałowym w Brusach. W miedzy czasie uczestniczące w nim zespoły wystąpiły na es­ tradach: Sierakowic, Charzyków, Swor- nychgaci i Kościerzyny. Patronat nad Festiwalem sprawuje Polska Sekcja CIOFF, a w tegorocznej edycji, udział wzięły 23 zespoły m.in. z Tajlandii, Peru, Meksyku, Tajwanu, Ukrainy, Białorusi, Chor­ wacji i USA. W Bytowie Festiwal zakończył się „Ka­ szubską Sobotą" - coroczną imprezą, której organizatorem jest miejscowy Oddział ZK-P. 10 7 21 Narodziny 2 w tym dziewczynek 3 3 10 28 lipca Bytów Małżeństwa 11 7 7 7 Pracownicy Muzeum Zachodnio-Kaszub- skiego w ramach zorganizowanego przez Mi­ Zgony 5 3 6 nisterstwo Kultury konkursu pt. „Weekend z 1 w tym kobiety 3 i 3 kulturą" przedstawili swój pomysł na impre­ zę, którą zatytułowali: „Spotkania z

21 Zdarzvto sie ! Unia Europejska wyruszyła zorganizowana przez miejscowy Oddział ZK-P - pierwsza - miastecka piel­ grzymka piesza. Pielgrzymi trasę 120 km przez Kramarzyny, OBLICZA KULTURY Bytów, Sulęnczyno, Kartuzy i Sianowo poko­ nali w pięć dni W niedzielę piesi pielgrzymi Czego najwięcej obawiają się działacze regio­ skiej-Gałęziak - dyrektora Przedstawicielstwa Re­ z Miastka oraz z Bytowa /w sumie 60 osób, nalnych kultur narodów europejskich? Otóż utwo­ gionalnego Wiejskich Gmin Pomorskich w Bruk­ którym przewodził ks. Tadeusz Kanthak rzenia ponad dotychczasowymi własnymi kultura­ seli. , które dotyczyło wszechstronnej współpracy z Miastka/ wraz z pozostałymi pątnikami mi - kultury paneuropejskiej, w której wspólne - pomorskich gmin z regionami krajów nadbałtyc­ z całych Kaszub i Pomorza /jak się ocenia zunifikowane cechy zdominująobecną, bogata róż­ kich , zwłaszcza Szwecji i Łotwy. w liczbie 20 tys. osób/ uczestniczyli w sumie norodność. Oczywiście wyżej wymienione przeze mnie odpustowej, którą poprowadził, Ordynariusz Nie mniej jak zapewniają władzę Unii - w co inicjatywy wspólnotowe są tylko jak przysłowiowe Diecezji Pelplińskiej ks. Biskup Jan Bernard należy wierzyć - a potwierdzają te zapewnienia do­ Jaskółki", które zwiastują, przyszłe, wspólne, eu­ Szlaga. tychczasowe poczynania ustawodawcze, ekono­ ropejskie działania na rzecz kultury w tym naszej - miczne i promocyjne, że jej statutowe organizacje, regionalnej! 19 lipca jej prawodawstwo, będą rozwijać i chronić bogate Wierze, że przyszła Wspólna Europa, stanowić Czersk - Odry i różnorodne dziedzictwo kulturowe Europy, podej - będzie WSPÓLNOTĘ OJCOWIZN, w której mując w tym celu wśród państw członkowskich w sposób naturalny i nieskrępowany rozwijać się Otwarcie stałej ekspozycji muzealnej: arche- i kandydujących, wielostronne działania. My będą, narodowe i plemienne kultury. ologiczno - przyrodniczej Rezerwatu Kręgów w Polsce, a konkretnie na Kaszubach pozytywnie Przede wszystkim tą pewność mam czytając Kamiennych w Odrach. doświadczamy tej pomocy i troski o zachowanie „Traktat o Unii Europejskiej" ustanowiony przez 20 - 22 lipca odrębności kulturowej. Służyły np. temu środki fi­ Parlament Europejski w 1993 roku, który nansowe jakie otrzymano z tej „puli", chociażby na w art. 128, zobowiązuje Wspólnotę do: „uwzględ­ Bytów organizacje kolejnych Zjazdów Integracyjnych Ka­ niania aspektów kulturalnych i włączenie celów W Zamku Bytowskim, z udziałem 12 bractw szubów; na ubiegłe w Pucku i Chojnicach i tego­ kulturalnych do polityki i prawa Wspólnoty, tak aby z całej Polski, odbył się V Wielki Turniej Ry­ roczne w Gdyni i Wejherowie. Z takich środków przyczyniać się do rozkwitu kultur państw człon­ cerski „Gryfa Pomorskiego". Organizatorem korzysta się na Pomorzu i Kaszubach w organizo­ kowskich, aby gwarantowały one uzyskiwanie po­ Turnieju było Kaszubsko-Pomorskie Bractwo waniu innych kulturotwórczych zdarzeń. mocy w promocji kultury i ,Jconserwacji ich dzie­ Rycerzy Zamku Bytowskiego. Przykładem tych „innych" działań i inicjatyw dzictw". *** może stanowić spotkanie, które odbyło się 9 i 10 Aktualnie takie programy UE jak „Kaleidosco- Z okazji święta Policji w Specjalnym Ośrod­ września 2001 r. w Bytowie. Była to zorganizowa­ pe" - dot. współczesnej twórczości, „Raphael" - ku Szkolno - Wychowawczym w Bytowie na pod inispicjami UE - Międzynarodowa Konfe­ obejmujący wspomnianą konserwacje dziedzictwa odbyło się uroczyste spotkanie policjantów rencja: „Promocja P o 1 s k i w Unii Europejskiej; narodowego, czy „Ariane", promujący książki z terenu powiatu bytowskiego Współpraca polskich województw z nadmorskimi i czytelnictwo; gwarantują, że działania kulturalne Z tej okazji Naszym Policjantom wręczono: Regionami UE i Euroregionem Bałtyk". w UE będą przybliżać obywatelom „Europy", uni­ 3 Krzyże Zasługi, 5 Odznak dla zasłużonych Organizatorami tego udanego i ze wszech miar wersalne, unijne wartości i przekonywać będą tych oraz przyznano 30 awansów służbowych. potrzebnego dla przyszłości Pomorza i Kaszub co „na początku" mogą się czuć w Unii - obco! Wśród odznaczonych i wyróżnionych był - sympozjum był m.in. Urząd Marszałkowski woje­ młodszy aspirant - Olgierd Buczkowski z Re­ Słowem w wolnych i demokratycznych wiru Borowy Młyn. wództwa Pomorskiego i Pomorska Agencja Roz­ społeczeństwach, a takie stanowiąUNIĘ, dostęp do woju Regionalnego Pomimo, że na konferencji tej wiedzy i kultury, prawo do wyrażania opinii, na­ Miastko nie stawały bezpośrednio zagadnienia dotyczące strojów, uczuć oraz prawo do uczestniczenia we kultury - niemniej to co stanowiło przedmiot sym- współczesnej twórczości są fundamentalnymi i nie­ IV Zlot Motocykli i Pojazdów Dziwnych pozyjnych rozważań, będzie miało na jej rozwój Największą atrakcję zlotu, stanowił angielski zbywalnymi wartościami kształtującymi europej­ motocykl BSA z 1938 roku i dwie radzieckie istotny wpływ. Wszystkie bowiem podejmowane skie Obywatelstwo. „emki" z lat 50 z ich załogami, przebranymi na konferencji zagadnienia nie tylko korespondor To już w 1869 roku - Matthew Arnold, angiel­ w mundury żołnierzy radzieckich. Nie za­ wały, z istotą rozwoju kulturalnego ale przez swe ski poeta w swym traktacie o kulturze napisał, że brakło też załóg „reprezentujących ekonomiczne i środowiskowe przesłania i nakre­ „Ludzie kultury są prawdziwymi apostołami rów­ Wermacht". ślone zadania, będą miały istotny wpływ na żywot­ ności". Z kolei William James, filozof amerykański ności i rozwój kulturalny Regionu. Tych poruszo­ głosił, że „Prawdziwa kultura żywi się sympatią 21 lipca nych zagadnień z tego zakresu było w Bytowie spo­ i podziwem, a nie niechęcią i pogardą- pod wszyst­ ro, np. wśród nich były zagadnienia dot.: ochrony kimi bałamutnymi przykrywkami trafia bezbłędnie Wiele - Robaczkowo środowiska, augroturystyki, sytuacji kobiet wiej­ w istotę ludzkiego istnienia". Dzisiaj te wymienio­ Msza święta i uroczyste odsłonięcie pomnika skich, polityki informacyjnej, a także współpracy ne wyżej prawdy uzupełniająsłowaCarole Tongue, - kamienia z okolicznościową tablicą upa­ klubów europejskich w tym możliwości współpra­ francuskiej posłanki do Parlamentu Europejskiego, miętniającą miejsce urodzenia i działalność cy regionów polskich w realizacji projektów regio­ świadczące o istocie polityki Wspólnoty Europej­ śp. Dr Józefa Bruskiego. Uroczystość zorga­ nalnych. W tej ostatniej grupie zagadnień skiej: „Siła Europy leży w jej kulturalnej różnorod­ nizował Oddział ZK-P oraz Urząd Gminy nawiązujących do problematyki stwarzania odpo­ ności, z której rodzi się nasza tożsamość: to, czym w Karsinie. wiednich warunków dla rozwoju kultury, należy jesteśmy. Jest to niezmiernie ważne". Inicjatorami i „duszą imprezy" byli Urszula odnotować wystąpienie Alicji Majew- Zbigniew Talewski i Zbigniew Studzińscy z Wiela, Roman Brun- ke - Wójt Gminy Karsin oraz gościnni gospo­ darze - właściciele dzisiejszego Robaczkowa - Państwo Orlikowscy. Studzienice Imprezy w ramach „Dni Studzienic" podczas których m.in. wystąpił Tadeusz Drozda, ze­ spół Boys oraz odbyły się pierwsze Mistrzo­ stwa Świata „Rzutu Pustakiem", które wygrał słupszczanin - Maciej Piszcz, pchając kilkuki­ logramowy pustak na odległość 4,9 m.

20 %jifock strażnik Żak, później przewieziony przez Mieszkały tu trzy rodziny robotników le­ Zdarzyło sie ! Niemców do szpitala w Bytowie. śnych: Jana Śledzia, Bernarda Dalmera Co zapamiętał Jan Wojciechowski i Lehsmana. Trio Leszka Kułakowskiego oraz białoruski 0 owych dniach? Tu kilka słów o tym jak przedstawiała się zespół „Kriwi" z Mińska. Jego leśniczówka o nazwie Bukówka sytuacja w okolicy. Organizatorami spotkań było Stowarzyszenie położona była sześć kilometrów od Prądzonki, Tylko syn Lehsmana, Jan, był dobrym Po­ Cassubia oraz GOK w Parchowie. w kierunku Brus. 1 września 1939 roku Woj­ lakiem. Jego ojciec i brat Franz nielojalnie po­ ciechowski otrzymał polecenie z Nadleśnic­ stępowali wobec swojej Ojczyzny. Franz nie­ Kramarzyny twa Przymuszewo, aby natychmiast opuścić legalnie przekraczał granicę i brał udział W miejscowej szkole otwarto wystawę pt. leśniczówkę i udać się - z rozkazu dyrekcji LP w ćwiczeniach bojówek niemieckich, a póź­ „Kaszuby oczyma artystów". Na wystawie tej w Toruniu - na koncentrację do Lublina. Pole­ niej uciekł do Niemiec. prezentowano prace jakie powstały podczas cenia takie otrzymały wszystkie leśniczówki Cztery kilometry od leśniczówki Bukówka pleneru jaki zorganizowała w Masłowiczkach leżące na krańcach zachodnich Pomorza i Po­ w kierunku granicy niemieckiej znajdowała Jolenta Dorszewska-Potting. znańskiego (podobnie jak strażnicy graniczni, się leśniczówka Modrzejewo, gdzie pracował Cześć eksponowanych prac z tej wystawy tra­ którzy mieli zgrupować się w Rawie Ruskiej). leśniczy Franciszek L. Trzy lata przed wojną fiła jako dar artystów- uczestników pleneru Dzień wcześniej - również z polecenia Nadle­ był ścigany za defraudację i wtedy uciekł do do Centrum Międzynarodowych Spotkań śnictwa - Wojciechowski odstawił swoje Niemiec. Nieco dalej wspomina o nim w swo­ w Tuchomiu, Starostwa Powiatowego w By­ własne krowy do Leśna, skąd gnane były jej pracy J. Wojciechowski, jak to Franciszek towie i pozostała w kramarzyńskiej szkole. w wielkim stadzie w kierunku Czerska. Strasz­ siedział na kamieniu z niemieckim strażni­ ny to był widok. Na łąkach znajdowały się set­ kiem. To jego, Franciszka L. posądzali Kaszu­ Miastko - Grunwald ki krów, które ryczały z powodu nabrzmiałych bi, że zjawił się w Polsce w końcu sierpnia Grupa miasteckich harcerzy brała czynny wymion, gdyż nie miał ich kto wydoić. Ludzie i umieszczał kierunkowskazy przy drogach le­ udział w imprezie inscenizującej Bitwę Grun­ panicznie uciekali dalej, w głąb kraju, pozosta­ śnych, które miały ułatwić drogę Wehrmachto­ waldzką , wchodząc w skład „Koszalińskiej wiając cały swój dobytek. wi w tamtejszych rozległych lasach. (Franci­ Kompanii Zbrojnej" wchodzącą w skład Żona Wojciechowskiego znacznie wcze­ szek L. po wojnie zmarł w RFN). „ Krzyżackich". śniej opuściła leśniczówkę. Wyjechała do To­ Kilometr od leśniczówki Bukówka, na wy­ runia z trójką dzieci (najmłodsza Bożena miała budowaniu zwanym Głuche znajdowało się Zielona Chocina wtedy 3 lata, a najstarsza Krystyna 6) oraz gospodarstwo Piotra Ostrowskiego. Tej ofi­ Odbył się gminny festyn rekreacyjno - sporto­ z 60-letnią babcią Skulską. Z Torunia wy­ cjalnej nazwy nie lubią Kaszubi i używają wy. Wśród licznych konkurencji najwięcej jechała następnie pociągiem, zabierając się własnej: Kruszyn. Tam zgłosił się Wojcie­ emocji wzbudziła „przeprawa przez rzekę". z transportem rodzin oficerskich aż do Prze­ chowski do swego kolegi, gdy powrócił W konkurencji tej zwyciężył Tadeusz Wysoc­ myśla. Zabrała z sobą tylko to co najdroższe - z ucieczki. Wtedy Ostrowski wziął pół wieprz­ ki z Zielonej Chociny. Nie mniej emocji dzieci, dla których musiała tam z płaczem że­ ka i poszedł do wójta Domisza w Lipnica, aby wzbudziło nalewanie wody, „prosto z nurtu brać o żywność, aby utrzymać je przy życiu. wyrobić mu dobrą opinię. Był to zabieg rzeki" - małym słoikiem, do większych po­ Do leśniczówki wczesnym rankiem skuteczny. jemników . Tu najlepszym okazał się Marek 1 września wpadło z Prądzonki zdyszanych Wojciechowski znowu mógł pracować Dykiert z Zielonej Huty. Sponsorzy imprezy: i zdenerwowanych strażników z ekwipunkiem w dawnej leśniczówce. Nawet przez dłuż­ Zakłady Mięsne „Skiba" z Chojnic, Piekarnia w ręku bez swoich służbowych rowerów (nie szy okres udawało mu się unikać wpisania „Leśna" z Zielonej Chociny i GOK w Kona­ zdążyli zabrać). Opuszczając placówkę na folkslistę. Dopiero w październiku 1944 rzynach ufundowali dla uczestników konkur­ w Prądzonce uciekli z mundurami w ręku r. został już pod groźbą do tego zmuszony. sów - atrakcyjne nagrody. Gościem honoro­ i w drodze dopiero się ubierali. Byli przekona­ Zmusił go do tego nadleśniczy, gestapo­ wym festynu był Józef Januszewski z Pa­ ni, że Niemcy gonią ich. wiec, Muller z Przymuszewa, który słynął ństwowej Straży Pożarnej z Chojnic, który W leśniczówce strażnicy rozdzielili się na z bezwzględności. Leśniczy Wojciechow­ kandyduje w tegorocznych wyborach z ramie­ dwie grupy. Jedna pojechała wozem leśnicze­ ski przebywał w tym czasie w areszcie ge­ nia PSL- do Parlamentu. go na Leśno i Brusy. Druga z kierownikiem stapo w Gdańsku jako podejrzany Edelem i z dwoma strażnikami udała się pie­ o współpracę z partyzantami. Mając w per­ 15 lipca spektywie śmierć, Wojciechowski ustąpił. szo wraz z leśniczym Wojciechowskim w kie­ Studzienice - Lębork runku Laski. Mimo to został przeniesiony w góry Harzu. Po dwóch kilometrach doszli do osady ro­ Jego żona z dzieckiem pozostała na Go- Danuta Sikorska ze Studzienic, instruktorka botniczej Widmo II, zwanej Kulinowo. chach. /-/ miejscowego Domu Kultury i solistka ze­ społu klezmerskiego Jana Steca z Bytowa wy­ grała konkurs piosenki - „ Lata z radiem", Nasza dieta jaki odbywał się w Lęborku. O ile przejdzie następne elminacje w Legionowie i Sopocie to ma Ona szansę wystąpić w przyszłorocz­ Błonnik nym koncercie debiutów na Festiwalu Błonnik, choć nie trawiony w przewodzie Przeciwdziała takim chorobom jak, cu­ Opolskim. pokarmowym jest niezbędny do prawidłowe­ krzyca, miażdżyca, otyłość, rak jelita grube­ go funkcjonowania naszego organizmu. Dla­ go, kamica żółciowa, żylaki odbytu. Konarzyny - Gdańsk Orunia tego też w naszym codziennym jadłospisie Dobowe spożycie błonnika powinno wy­ Delegacja OSP z Konarzyn odwiedziła rodzi­ powinny znaleźć się produkty, które go nosić 33 -40 gram. nę Pani Elżbiety Musiał w Gdańsku - Oruni zawierają. Przekazując zebrana przez siebie kwotę 1.310 Błonnik, czyli włókno roślinne, zapewnia Oto jak przedstawia się zawartość błonnika w złotych jaką zebrali Konarzyńscy Strażacy prawidłową pracę przewodu pokarmowego. 100 gramach wybranych produktów: na rzecz ofiar powodzi. Przechodząc przez przewód pokarmowy oczyszcza go ze szkodliwych substancji, po­ - chleb pszenno - żytni - 2,7 g 16-31 lipca budza funkcje wydzielania śliny w jamie ust­ - chleb pszenny graham - 5,0 g nej. Spożywanie go w dużych ilościach jest - chleb razowy - 6,2 g Przechlewo szczególnie wskazane dla osób ze schorzenia­ - ryż - 2,4 g Wystawa w Gminnej Bibliotece Publicznej mi przewodu pokarmowego. Wiąże bowiem - kasza jęczmienna - 5,3 g pn. „Bądź asertywny - skuteczne sposoby nadmiar kwasów, zwiększa wypełnianie jelit - śliwki węgierki suszone - 8,2 g komunikacji". i pobudza ruchy robaczkowe jelit. Zapobiega - czarne porzeczki - 7,7 g zaparciom, zwiększa wydalanie kwasów - maliny - 6,7 g 18 lipca żółciowych, przeciwdziała wchłanianiu przez - natka pietruszki - 6,9 g organizm podczas spożywania pokarmów - fasola - 15,0 g Miastko - Sianów substancji toksycznych, obniża poziom - chrzan - 9,6 g Do Sianowa na coroczny odpust Matki Bo­ cholesterolu. - agrest - 4,6 g skiej Sianowskiej /MB Szkaplerznej/

I9 Zdarzyło sie ! Władysław Stanisławski

Bytów - Tunis /Historia Płonącego Pogranicza/

Sabina Stenka 16 letnia wychowanka Specjal­ nego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, za­ wodniczka Baszty Bytów na Mistrzostwach Prądzonka i okolice Świata INAS-FID, które odbywały się w Tu­ nisie - zdobyła 3 medale w tym dwa srebrne 10 kilometrów na wschód od wsi Wojsk opowiadali, że „jednego psa mamy już za w biegach na dystansie 400 i 800 metrów, oraz przy granicy położona była wieś Prądzonka, sobą". Tak wspominają o tym mieszkańcy Lip­ złoty w sztafecie 4 x 400. W biegu tym oprócz licząca około 15 domów. Tam też, w domu rol­ nicy. Żona strażnika Barbara pozostała osa­ niej startowały zawodniczki z Grudziądza, nika Ostrowskiego, znajdowała się placówka motniona z dwójką dzieci. Malborka i Grodkowa /woj. opolskie/. Straży Granicznej. Mieściła się w drewnianym W Prądzonce nie mieszkał ani jeden Nie­ budynku, krytym papą. W placówce tej służbę miec. Był to przypadek rzadki w tych okoli­ Kłaczno pełniło sześciu strażników: kierownik - Feliks cach. Rolnik Józef Szyca posiadał gospodar­ Odbył się III „Koncert na Dachu" , tj. muzy­ Edel oraz Adam Kopeć, Zak, Woźniak, Lu­ stwo 75 ha, łącznie z lasem. Na jego po­ kowanie kapel klezmerskich w rytmach ka­ dwik Rydzewski i Stanisław Konwiński. Ten siadłości przy Jeziorze Kielskim znajdował się szubskich i żydowskich. Licznie zebrana pu­ ostatni dojeżdżał ze wsi Zapceń i tam też spę­ bunkier. Młody Szyca powołany został do bliczność miała okazję m.in. posłuchać kapeli dził okupację u rodziny. Niektórzy twierdzą, Werhmachtu, a kiedy przybył na urlop, nie po­ Teatru Pogranicza z Sejn, w której gra Woj­ że Konwiński już nie był w tym czasie strażni­ wrócił już do jednostki. Ukrywał się w lesie ciech Szreder. Wystąpiła też Miniorkiestra kiem, że przebywał u dzieci w Lipnicy, nato­ wraz z kolegą Leonem Ostrowskim z tej wsi. Przełomu Stuleci, a także chór Cassubia Can- miast służbę w Prądzonce pełnił Paweł Sampa- Od października 1943 roku do maja 1944 roku tat z Parchowa, w którym śpiewa Jaromir ra, który w czasie wojny znalazł się w ZSRR. przebywali we wspomnianym bunkrze. Szreder jeden z organizatorów i prowadzący Dziś rozbieżności te trudno wyjaśnić. Bunkier był miejscem schronienia 45 par­ ten koncert.. W Zapceniu istniał posterunek wywia­ tyzantów oraz księdza aż do wpadki jednego dowczy, który zlikwidowano w końcu wrze­ z nich w Lipuszu. Maltretowany doprowadził 10 lipca śnia 1937 roku. Nie pozostało po nim żadnych żandarmów do bunkra. Część partyzantów Słupsk/Lipnica śladów. zdążyła wcześniej opuścić swoją kryjówkę. Strażnik Żak był kawalerem, pochodził Pozostali uciekali osłaniając się strzałami. Kaszubi ze Słupska i Lipnicy - członkowie z Rembertowa, został ranny 1 września W odwecie żandarmi pognali właściciela ZK-P - uczestniczyli w V Pielgrzymce Kole­ w Prądzonce i znalazł się w szpitalu w Byto­ gruntów Józefa Szyce do bunkra i tam zamie­ jarzy do Matki Boskiej Ostrobramskiej wie. Potem nieznanymi drogami dostał się do rzali go rozstrzelać. W końcu poniechali tego w Wilnie. Członkinie zespołu „Gochy" z Lip­ Rembertowa i tu po raz drugi został ranny zamiaru. Wraz z innymi gospodarzami zawie­ nicy Danuta Depka-Prondzyńska i Bożena w Powstaniu Warszawskim. Po upadku po­ źli go na przesłuchanie. Żaden z rolników nie Wilińska podczas tej pielgrzymki zaprezento­ wstania wywieziony został do obozu przyznał się do współpracy z partyzantami. wały dla jej uczestników, program kaszubski w Rzeszy. Wobec zgodności oświadczeń Niemcy zanie­ a ponadto będąc w składzie pocztu sztandaro­ Strażnik Woźniak miał żonę pochodzącą z chali przesłuchania. Zapędzono wszystkich do wego swoim oryginalnym strojem kaszub­ Prądzonki, toteż w czasie okupacji powrócił rozbiórki bunkra. Był tak masywnie zbudowa­ skim a także urodą, były ozdobą. pielgrzym­ do tej miejscowości. Tu był kilkakrotnie aresz­ ny, że przez trzy dni go rozbierali. kowej grupy. towany przez Niemców i zwalniany. Krótko Pewne światło na ostatnie chwile strażni­ 13 lipca przed zakończeniem wojny hitlerowcy znowu ków w Prądzonce rzuca wspomnienie leśnika, postanowili go aresztować. Wiedział, że zbliż­ Jana Wojciechowskiego, opublikowane pt.: Miastko ają się do domu teścia Hinca, na wybudowa­ „Z pierwszych dni wojny" w nadzwyczaj cie­ niu, gdzie mieszkał. Doniosłą mu o tym żona, kawej i poszukiwanej książce „Gniewnie szu­ Odbyły się kolejne Dni Miastka. mógł więc uciekać. Ale on i teraz niczego miał las" wydanej przez MON w 1982 roku. 14 lipca złego nie spodziewał się. Tym razem jednak Ze wspomnień tych wynika, że Niemcy za­ zabrali go do lasu i tam zamordowali. atakowali placówkę z zaskoczenia. Niektórzy Koczała Po egzekucji pojechali z łopatami do Lip­ strażnicy uchodzili w kierunku Brus. Przy Odbył się turniej sołectw w którym udział nicy. Tu w restauracji, przy objedzie obronie tej placówki niewątpliwie został ranny wzięło sześć miejscowych reprezentacji wsi oraz drużyna kolonistów z Krakowa, która Strażnicy przed placówką Straży Granicznej w Prądzonce. wygrała ten turniej. Drugie miejsce zajęła re­ prezentacja Koczały, trzecie- Starzyna, czwarte - Bielska, piąte - Trzyńca, szóste - Załęża i siódme - Pietrzykowa. Ten udany turniej przygotowała Janina Jankiewicz dy­ rektor GOK wraz z zespołem pracowników i działaczy kultury i sołtysów. Bytów Do 20 lipca na Zamku Bytowskim odbywał się II Ogólnopolski Konwent Gier Gildia 2001. Parchowo Odbyła się druga już z kolei impreza pn. „Po­ bocza Folku", podczas której zaprezentowano sztukę ludową z różnych zakątków kraju. Impreza ta była podzielona na dwa bloki te­ matyczne. Pierwszy, kaszubski w którym wystąpiły zespoły folklorystyczne z Kaszub w tym Gochy z Lipnicy w części drugiej - fol­ kowej - wystąpił m.in. zespół górali zakopia­ ńskich Śtudernia, zespół Checz z Gdańska,

18 ~\ Zbigniew Studziński Zdarzyło sie ! Aby umieć zapalać ifJ^Trzeha samemu płonąć /..../ 29 czerwca - 1 lipca Potrzebna była Bytów - Udorpie XI - „Bytowska Watra", impreza plenerowa jego inicjatywa mniejszość Ukraińskiej. Sentencja, którą umieściłem powyżej, najlepiej 1 lipca oddaje ten fragment życia lekarza Kazimierza Ogiejki, jaki pozostawił po sobie w Lipnicy. Pozna­ 5 września 1981 rok - Kazimierz Ogiejko fw białym Bytów liśmy się już pierwszego dnia, kiedy przyjechał do fartuchu/, kierownik OZ w Lipnicy, uroczystość nada­ Ukazał się drugi numer Biuletynu Urzędu Ośrodka Zdrowia w Lipnicy z drugiego krańca Pol­ nia ośrodkowi im. Józefa Słomińskiego. Miejskiego - CZAS", który zawiera sporo in­ ski z miejscowości Potok Górny, leżącej na Zamoj- teresujących lokalnych informacji o pracy szczyżnie. Na pewno wtedy nie przypuszczał, że Doktor Ogiejko mobilizował władze gminne. Bytowskiego Samorządu. pozostanie tu na Kaszubach na zawsze. Rejonowy Zarząd Aptek w Gdańsku, Służbę Zdro­ Pochodził z Kresów z okolic Nowogródka, wia. Ileż to razy jeździłem z nim do gdańska z pro­ 1-14 lipca lecz Kaszuby ukochał bardzo. Kiedy powołaliśmy śbą o wsparcie. Należy zdać sobie sprawę, że były Oddział Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, był to trudne lata w pozyskiwaniu materiałów budow­ Przechlewo jednym z jego pierwszych członków. lanych. Po cegłę jeździło się w okolice Debrzna. „Chrońmy naszą kulturę". Pod takim hasłem Pasjonowała go historia w ogóle, dlatego zain­ Ale mury powoli rosły. Dziś trudno sobie wyobra­ odbywały się zorganizowane przez Gminną teresował się powstaniem lipnickiego ośrodka zić Lipnicę bez apteki. Mam tylko pretensje, że na­ Bibliotekę Publiczną spotkania integracyjne zdrowia i postacią Józefa Słonimskiego. Dzięki danie tej aptece imienia Kazimierza Ogiejki odbyło Przechlcwian, na których prezentowano opo­ jego staraniom i przy poparciu Oddziałów ZK-P się tak jakoś cicho, jakby wstydliwie. Chyba nie na wieści o zwyczajach, obrzędach i sekretach kuchni. Spotkaniom towarzyszyła wystawa w Słupsku i Chojnicach /Oddziału ZK-P w Lipnicy taką pamięć zasłużył sobie ten wspaniały człowiek rękodzieła. wówczasjeszcze nie było. należeliśmy indywidual­ i lipnicki lekarz. nie do oddziału słupskiego/, odsłonięto tablice Byliśmy blisko siebie. Podobnie jak z Kazimie­ 6 - 8 lipca pamiątkową i nadano imię Józefa Słomińskiego rzem Spiołkiem. o którym wspominałem uprzednio. Ośrodkowi Zdrowia w Lipnicy. Kazik Ogiejko był patriotą w pełnym znaczeniu tego Bytów Kazimierz Ogiejko towarzyszył wszystkim słowa. Kochał nie tylko tę Małą Ojczyznę, w której Cykl imprez artystycznych w ramach ..Dni przedsięwzięciom ZK-P w Lipnicy, takim jak: bu­ żył, także sprawy kraju nie byry mu obojętne. Bytowa" dowa Pomnika Walki i Męczeństwa na Piszczatej Wszystko co dobrego się działo, wywoływało Górze, Pomnika Odsieczy Wiedeńskiej w Brzeźnie u niego spontaniczną radość. Tak np. zareagował na 7 lipca .Jcarlińskie odkrycie ropy". Miał nadzieje, że Pol­ Szlacheckim czy tablicy pamiątkowej na budynku Jasień szkolnym w Borowym Młynie. W poczekalni ska dzięki temu wydźwignie się z kryzysu lat Ośrodka Zdrowia, wisiały gazetki pamięci o Józefie osiemdziesiątych. Wierzył w zwycięstwo „Solidar­ Z inicjatywy miejscowej szkoły i rady rodzi­ Slomińskim i dr Józefie Bruskim -byłym lekarzu. ności", ale miał do ówczesnych zawirowań poli­ ców - GOK w Czarnej Dąbrówce zorganizo­ wał w wiejskim parku w Jasieniu - Biesiadę Mial on szczęście zaprzyjaźnić się ze Sta­ tycznych własny osąd i dystans. Wiele dyskutowa­ Kaszubską. Zorganizowano ją w konwencji, nisławem Szrederem, nauczycielem z Kłączna liśmy o sytuacji w kraju. Dzieliliśmy się swoimi odbywającego się tam od kilku lat „Wesela /dziś emerytem/. Senior rodu, Stanisław Szreder, to poglądami i wiedzą na tematy wtedy żywo dysku­ Kaszubskiego". Imprezie tej towarzyszyły świetny gawędziarz i kopalnia wiedzy o Kaszu­ towane. Zawsze tym co mógł, dodawał otuchy liczne konkursy, w tym licytacja wytworów i wierzył przy tym, że będzie wkrótce lepiej. Przy bach. Kazik był dumny z tej znajomości. Zdarzało miejscowych artystów, z której dochód prze­ tym nigdy nie pouczał, nie krytykował. Może, że mi się także bywać w ich towarzystwie. Dyskuto­ znaczono na potrzeby szkoły. waliśmy o historii, o ludziach, o zwyczajach ka­ sam za sobą miał sporo przykrych doświadczeń ży­ szubskich. W szkole w Kłącznie „czuć było kawał ciowych, które być może nauczyły go swoistej po­ Chojnice- Wejherowo kory. Pracował bowiem w różnych środowiskach, kaszubskiej historii", ale ten wątek pozostawiam na Z Chojnic do Wejherowa wyruszył pociąg które niejednokrotnie musiał opuszczać. następny mój felieton. TRANSCASSUBIA, który powiózł Kaszu­ Lekarz Ogiejko z językiem kaszubskim stykał Kiedyś jego syn, Darek, zadał mu pytanie: bów z południowych powiatów Pomorza na się codziennie w swym gabinecie. Niejednokrotnie, „Tato, dlaczego ty ze swoimi poglądami przyja­ kolejny - drugi w tym roku - Zjazd Kaszubski. szczególnie na początku pobytu w Lipnicy, pani źnisz się ze Zbyszkiem Studzińskim, który jest se­ Pierwszy - tegoroczny - odbył się w Gdyni Janka Prondzińska - pielęgniarka, była tłumaczem kretarzem w partii? Jak wiem ojciec mu odpowie­ z okazji odsłonięcia pomnika Antoniego pacjenta mówiącego tylko po kaszubska Później dział; „Sekretarze w tym systemie muszą być i do­ Abrahama. nie potrzebował już tłumacza, kaszubski język brze, że tu jest właśnie Zbyszek"! przestał być mu obcy, stał się swój - jego! Miłe to dla mnie zdanie usłyszałem po latach, Bytów Nie tylko kaszubszczyzna fascynowała dokto­ właśnie od samego Darka, którego traktuję jako ko­ W bytowskiej galerii Wieża, studenci Akade­ ra. Był otwarty na człowieka, na jego problemy, legę, choć rzadko się spotykamy, nad czym boleję, mii Sztuk Pięknych z Gdańska na otwartej losy /nie tylko zdrowie/. Do każdego odnosił się bo to bardzo inteligentny i mądry człowiek. tam wystawie, zaprezentowali swe pracę, któ­ życzliwie i z wielką kulturą. Zawsze był do dyspo­ Kazik zawsze ujmował mnie swoim stosun­ rych artystycznym przesłaniem jest pokaza­ zycji, jeżeli się tylko go potrzebowało. Miał autory­ kiem do żony Danusi. Kiedy studiował jako doj­ nie piękna - Kobiet! Wśród wystawianych tet u swojego personelu i wśród mieszkańców. Cie­ rzały mężczyzna /mąż i ojciec/ w Akademii prac były przede wszystkim, gTafiki i malo­ szył się każdą pozytywną inicjatywą w gminie; no­ w Szczecinie, Danusia pracowała jako nauczyciel­ widła olejne. Wystawa cieszyła się znacznym wym chodnikiem, drogą, budowlą służącą lu­ ka i wychowywała dwoje małych wtedy jeszcze powodzeniem publiczności a zwłaszcza dziom. Ile to radości przysporzył mu przydział ka­ dzieci - Małgosię i Darka. mężczyzn. retki dla Ośrodka. Dziś byłby ON dumny z swych dzieci i wnu­ Bytów - Zielona Góra Pamiętam, jak w wolnych chwilach przycho­ ków mieszkających w Lipnicy, którą ukochał i po­ dził do mnie, do biura i mówił: „Zbyszek! Co jesz­ został w niej na zawsze. Na Mistrzostwach Polski Juniorów w LA w biegu na 5000 m Grzegosz Dorszyński z Ta- cze byśmy zrobili dla naszej wsi?" Tak zrodził się Myślę, że w dzisiejszej naszej rzeczywistości leksu-Borysław Borzytuchom zajął 3 miejsce pomysł budowy apteki. To była jego inicjatywa. potrzebny był jego optymizm i wiara w lepsze jutro. zdobywając brązowy medal. Czasy były ciężkie, pieniędzy w budżecie niewiele Jego stosunek do życia i człowieka można wyrazić Startujący w biegu na 3000 m - Jarosław Wry- /tak jak dziś, nic przez te wszystkie lata nie zmieniło dziś słowami czeskiego Noblisty - Scheiferta: cza, także reprezentant Taleksu a na co dzień „ Otrzyj Izy i mokrymi uśmiechnij się oczyma. się w tej materii/. Była to odważna decyzja, ale mieszkaniec Lipnicy zajął 14 miejsce. widząc zapał Kazika, wszyscy którzy decydowali o Codziennie przecież coś witasz, gminie, zaangażowali się w jej realizację. Coś się pięknego zaczyna " I-I

17 Barbara Zybaiło Papiernia w Nowej Brdzie OSTATNI ŚLAD

O tym, że w Nowej Brdzie w gminie prze- Nehringowie prowadzącego do rzeki - „Chcieli je ogrodzić, chlewskiej, wsi leżącej na pograniczu Goch Z Dorotą Szmitt ożenił się Piotr Nehring - ale jakoś nic z tego nie wyszło". byta papiernia wiedzą dziś nieliczni. I nic energiczny syn właściciela rozległych dóbr Tuż obok rozciąga się rozległy park. „Pa­ w tym dziwnego, bo został po niej dziś tylko koło Piły. Córka Szmittów nie miała szczęścia miętam - ciągnie swe wspomnienia Anna Lema- jeden, jedyny ślad a mianowicie kolo i w 1753 roku zmarła w czasie porodu, wy­ ńczyk - że jeszcze kiedy tu przyjechałam, młyńskie, wyprodukowane jak głosi na nim dając na świat syna. Wdowiec zawarł związek wyglądał on bardzo ładnie, były np. alejki, który­ napis w wytwórni Wilhelma Allera, Tym ostat­ małżeński ponownie i druga żona także uro­ mi można było spacerować i podziwiać park". nim śladem jest także grób Eleonory i Piotra dziła mu syna. Obaj bracia byli dzierżawcami Aż nie chce się wierzyć, bo rosnące tam Nehringów , ostatnich właścicieli tamtej ma­ papierni, a była ona w posiadaniu tej rodziny wiązy powoli umierają, a pozostałe zdziczały nufaktury papierniczej, którzy tę wieś dzierż­ przez okrągły wiek. i wyglądająjak „potwory" z groźnego horroru. awili od człuchowskich Radziwiłłów. Produkcja w 1798 roku wynosiła od 1250 W lesie, na starym cmentarzu za Nową Brdą. Starostowie do 1500 ryz papieru i warta była 860 talarów. zachował się stary już grób rodziny papierni­ Radziwiłłowie władali starostwem F. Pabich podaje, że w papierni znajdowały się ka. „Nawet nie wiedziałam, że była tu papier­ człuchowskim przez ponad 100 lat. Przyznać dwa koła napędowe, jedna kadź czerpalna oraz nia - dziwiła się nasza rozmówczyni - Tak to trzeba, że zapobiegliwie dbali o pomnażanie cztery stępy.W manufakturze zatrudniano fa­ już jest. Ludzie zniszczyć mogą wszystko, ale swego majątku, a dobra starościńskie były chowców, których inicjały znajdują się obok żeby pamięć nawet nie została, to straszne". niezłym źródłem dochodów. Jak pisze znawca nazwy papierni na znakach wodnych. MAS to tematu Franciszek Pabich w lipcu 1696 książę Michał Szmitt, N -rodzina Nehringów, SW - * Autorka jest cziuchowianka , córka znanego Karol Stanisław Radziwiłł nadał młynarzowi to pracujący w papierni przez 50 lat Stanisław i cenionego historyka i działacza społecznego z Przechlewa - Michałowi Andrzejowi Szmit- Wóyka. Ziemi Czluchowskiej Wiktora Zybajfy, sama towi i jego żonie - Ewie Kamyczkównie przy­ Listy pisano coraz częściej, a jak się oka­ również interesuje się zagadnieniami z historii wilej wybudowania na pustkowiu, zwanym zuje „papier firmowy" nie jest wymysłem naszego Regionu. Jest Ona dziennikarka i pra­ Szniddling, papierni o dwóch kołach napędo­ ostatnich lat. Papiernicy naszywali odpowied­ cuje w Oddziale Chojnickim Gazety wych. Oprócz tego rodzina uzyskała także nie filigrany na czerpalni i w ten sposób po­ Pomorskiej. zgodę na połów ryb w jeziorze Płęsno i zwol­ wstawał charakterystyczny papier ze znakiem nienie z wszelkich opłat na rzecz zamku. Z lip­ wodnym, który teraz pozwala ustalić, gdzie go ca 1696 roku pochodzi więc pierwszy dokument wyprodukowano. dotyczący papierni w majątku Nowa Brda. Tartak Rodzina Szmittów miała dobre stosunki W 1845 roku młyn zmienił się na w starostwie człuchowskim, wiec nic dziwne­ działający do 1909 roku tartak. Dziś po starej go, że w roku 1707 Michał Szmitt otrzymał od papierni nie ma już śladu. W gospodarstwie księcia Radziwiłła przywilej na dwa gburstwa, państwa Lemańczyków, którzy mieszkają przy stając się wieczystym użytkownikiem papierni rzece w Nowej Brdzie, znajdują się szyny, któ­ w Nowej Brdzie. Franciszek Pabich w artykule rymi prawdopodobnie przewożono przetwa­ „Dzieje papierni radziwiłłowskiej w Nowej rzane w tartaku drewno. Stary most przystoso­ Brdzie położonej na gruntach starostwa wany jest nawet do transportu wagoników-są człuchowskiego" w „Przeglądzie Papierni­ na nim szyny. czym" podaje, że manufakturę nazywano także „Przyjechałam tu po wojnie jako jedna „papiernią chojnicką", „starościńską papiernia z pierwszych - opowiada Anna Lcmańczyk - Radziwiłłowską" albo po prostu - papiernią. wtedy jeszcze można było coś zobaczyć, ale Młyn papierniczy uruchomiony przez Mi­ dziś nic już nie zostało". chała Szmitta był w rodzinie przez pół wieku. Pani Anna chętnie pokazuje gdzie leży za­ Oprócz papierni przedsiębiorczy mieszkaniec bytkowe młyńskie koło. „To niedaleko od mo­ starostwa posiadał młyny w Przechlewie i Prze- jego podwórka. Kiedyś tu była jakaś chlewku. Nic miał prawdopodobnie syna, więc młodzież" - mówi pani Anna pokazując zaro­ Grób Nehringów, papiernie odziedziczyła córka z zięciem. śnięte zielskiem koło na granicy uroczyska ostatnich papierników : Nowej Brdy.

Szanowni Państwo !

Kandyduję do Sejmu RP, jak przed czterema laty, z tej samej listy. Uważam, iż w polityce liczy się wierność wyznawanym wartościom i zasadom bez względu na aktualną koniunkturę polityczną.

Wielkim zaszczytem było dla mnie zaufanie jakim mnie Państwo obdarzyliście przed czterema laty. Mam nadzieje, iż nie zawiodłem Państwa oczekiwań. Dlatego też liczę na Państwa dalsze poparcie, abym mógł swoją wiedzę i doświadczenie wykorzystywać nadal w pracy parlamentarnej dla dobra wspólnego.

W najbliższym czasie będą zapadały ważne dla nas wszystkich decyzje, które zadecydują o losie Polski na wiele lat. Pragnę uczestniczyć w ich podejmowaniu, aby w Państwa imieniu bronić Polski wolnej, katolickiej i sprawiedliwej. Aby zapewnić polskiej rodzinie warunki do godnego życia i rozwoju, aby nasze dzieci ufnie i z nadzieją spoglądały w przyszłość. Z wyrazami szacunku

ROMAN GIEDROJĆ LISTA NR 2, POZYCJA NR 2

16 %ji fade Gerard Czaja /Pożegnanie łzami, czyli dzieje Rodu Kotłowskich/ FOTO-ZBLIZENIA Anna Anna jako piąte dziecko Praksedy i Bazylego Najmłodszy syn Anny i Wojciecha Czajów Kotłowskich. urodziła się w SUMIN ACH w dniu 5 GERARD /ja/ zwany w rodzinie wyskrobkiem, po marca 1904 roku. Naukę jak wszystkie dzieci ukończeniu Zasadniczej Szkoły Zawodowej w By­ Kotłowskich rozpoczęła w szkole powszechnej w towie, kontynuował naukę w Technikum Mecha­ Gostomiu jeszcze za panowania Wilhelma II. Na­ nicznym w Łodzi. W czasie pobytu w Łodzi był uka w szkole zgodnie z dewizą ojca Bazylego, nie­ członkiem studenckiego Teatru „Pstrąg". Po sko­ była dzieciom do szczęścia potrzebna, bowiem sam ńczeniu Technikum. . próbował zdać egzamin do był analfabetą. Dlatego też, na czwartej klasie Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej, szkoły powszechnej skończyła się edukacja Anny. ale bez powodzenia. Jako już dorosła panna poznała Wojciecha Powrócił do Borzytuchomia i w sierpniu 1961 Czaję i po krótkim romansie w dniu 22 kwietnia roku i rozpoczął prace w Zasadniczej Szkole Zawo­ 1934 roku odbył się w Stężycy ich ślub. Zaraz po dowej w Bytowie jako technolog. ślubie zdecydowali się wyjechać do Gdyni i za­ Od 1965 roku pracował w Spółdzielni Inwali­ mieszkali na Grabówku wraz ze swą siostrą Martą dów METAL w Bytowie. Zaocznie w 1978 roku Biernat. Wojciech początkowo pracował jako po­ kończy studia na Uniwersytecie Gdańskim, Wy­ mocnik murarza przy budowie, następnie jako ro­ dział Prawa i Administracji, uzyskując tytuł magi­ botnik portowy. Jednak przez większość pobytu stra prawa administracyjnego. Do momentu przejś­ w Gdyni był bezrobotny. Sytuacja materialna rodzi­ cia na emeryturę pracował jako prezes Spółdzielni ny była nic najlepsza. Ze związku Anny i Wojcie­ Inwalidów METAL w Bytowie. Był jednym cha urodziło się w Gdyni czworo dzieci; Regina o najdłuższym stażu prezesem spółdzielni inwali­ /1934/, Henryk /1936/, Genofefa /1939/, która dów w Polsce. W 1997 roku próbował sil jako kan­ Żniwa na łanie Andrzeja Kleista z Borowego Młyna, pomaga / kosząc brzegi / Wojtek Klc- zmarła zaraz po urodzeniu i Gerard, czyli ja w 1940 dydat na senatora RP z rekomendacji SLD, zaj­ ist - jego brat. roku. mując nie punktowane czwarte miejsce. W roku na­ W marcu 1945 roku przed wkroczeniem wojsk stępnym tj. w 1998 kandydował w wyborach sa­ radzieckich do Gdyni, ludność cywilna /w dużej morządowych do Sejmiku Województwa Pomor­ TUCHOMIE swej części/ zmuszona została do opuszczenia mia­ skiego w Gdańsku. Ku uciesze i dumie rodziny zo­ sta na odległość nie bliższą niż 25 km. Anna i Woj­ stał radnym tego FORUM na kadencje 1999-2002 ciech Czaja wraz z dziećmi nie wrócili już do Gdy­ roku. ni. Zdecydowali się tymczasowo zamieszkać w domu rodzinnym Anny w Snicach. Niniejszy frag­ Wojciech postanowił szukać szczęścia na Zie­ ment pochodzi miach Odzyskanych. Po półrocznym pobycie z książki autor­ w Snicach cała rodzina przeniosła się do Borzytu- stwa Gerarda chomia, na Ziemie Bytowską. Czujipt. „Poże­ Jak zaświadcza zachowany od tego czasu do­ gnanie Izami" kument, w Borzytuchomiu zostaliśmy zameldowa­ publikacji, która ni 19 października 1945 roku. stanowi o histo­ Kaszubski zespół „Gzube" z Tuchomia pod­ Anna /moja matkaV przez cały czas zajmowała rii/ego rodu ze czas jednego z występów na festiwalu folklo­ się domem i wychowaniem dzieci, zaś Wojciech strony jego mat­ rystycznym w Cartaxo w Portugalii. /mój ojciec/ imał się zaś różnych prac. Był m.in. za­ ki: Anny Ko- stępca przewodniczącego Gminnej Rady Narodo­ iławskiej, wej, pracował w Gs-ie. Pełnił również funkcje ko­ tytułowej boha­ ścielnego w kościele parafialnym w Borzytucho­ terski, publiko­ miu. Najstarsza córka /moja siostra/ REGINA, wanego wyżej mając 15 lat rozpoczęła pracę w miejscowym GS-ic rozdziału. Książka ta wydana w 1999 roku, przy­ jako sprzedawczyni, pracując na tym stanowisku niosła autorowi IH-cią nagrodę w konkursie: LOSY do uzyskania praw emerytalnych. MOJEJ RODZINY: Stowarzyszenia „Losy Małych Henryk /mój brat/ od młodych lat pasjonował Ojczyzn ". się przyrodą, dlatego też wybrał zawód leśniczego. W tegorocznych wyborach wrześniowych do Na­ Drugajego pasja to myślistwo. Do momentu choro­ szego Parlamentu, Gerard Czaja z rekomendacji by czynnie uczestniczył w pracach koła łowieckiego. SLD kandyduje w gdyńsko-słupskim, a więc Pasję myślistwa przejął po nim jego syn Tadeusz. w części Kaszubskiej naszego Regionu, w wybo­ rach do Senatu RP.

Godność i szacunek do drugiego Kaszëba béł człowieka wyniesiona z kaszubskiego mój ojc i stark domu rodzinnego krystalizowała się przez wiele lat wypełnionych doświadczeniami pracy z ludźmi B. Sychta wymagającymi szczególnej troski społecznej.

Zespół „Wertykuse" z Tuchomia podczas im­ prezy na Zamku Bytowskim (pośrodku Jerzy Gerard Lewi Kiedrowski - wójt Tuchomia, po prawej stronie Ludwik Szreder, dyr. GOK w Tuchomiu. li CZAJA 15 tkjifodë FOTO-ZBLIZENIA Benedykt Reszka /Deportacje/ WILNO 25-26 czerwca 2001 r. i* Nieudana ucieczka Jana Bińczyka i jego syna Józefa areszto­ Wspólną ucieczkę zaproponował swojemu wano z 3 na 4 - go marca 1945 roku o godzinie koledze Henrykowi, ale ten nie przejawiał za­ pierwszej w nocy w zabudowaniach Eleryków interesowania. Po prostu się bał. /Kurc/. Józek wykorzystując godziny wieczorne Tej nocy razem z żołnierzami NKWD, zja­ i panującą zadymkę śnieżną, przed która wił się jeden z mieszkańców Borowego schronił się opatulony w szynel pilnujący ich Młyna: August T. oraz jego szwagierka Ger­ zmęczony i śpiący strażnik, po cichu wymknął truda H. , by wskazać kogo aresztować. się i rozpoczął ucieczkę. Rosjanie żądali przyznania się do przyna­ Na przemian szedł i biegł co sił w kierunku leżności do formacji SS. Nie pomogły tłuma­ domu, aby jak najdalej uciec od swych prześla­ czenia matki Cecylii, że Józef był na to za dowców. Chcąc uniknąć rosyjskich patroli po­ Pielgrzymka słupskich kolejarzy do Matki młody. suwał się lasem w niewielkiej odległości od Boskiej Ostrobramskiej. Zaczęli go bić do tego stopnia, że stracił szosy. Radość zaczęła go ogarniać, gdy ujrzał Poczet sztandarowy w składzie członków przytomność, a krew leciała mu z nosa i ust. zabudowania leśniczówki . Prawa ZK-P Oddziału Lipnica: Danuta Dcpka Pron- Jeden z Rosjan zwrócił się do wspomnianego stroną zbliżał się do rzeki Chociny w pobliżu dzyńska i Bożena Wilińska, oraz spskiego: konfidenta o potwierdzenie przynależności mostu u Krzyża. Nagle dopadł go wilczur z ro­ Jerzy Drutkowski. młodego Bińczka do tej hitlerowskiej organi­ syjskiego pościgu. zacji. Ten dał odpowiedź wymijającą - „to Jak się później okazało, w nocy podczas GDYNIA German". W tym momencie, jak by ktoś pod­ kolejnego sprawdzania stanu osobowego pro­ powiedział Bińczykowej, znajdź zdjęcie Józ­ wadzonej grupy, Rosjanie spostrzegli jego ka. Matka wyszukała je i podała oficerowi zniknięcie. Wszczęto alarm i natychmiast ru­ w stopniu majora. Dokładnie je obejrzał szył pościg konny za zbiegiem w kierunku Bo­ i stwierdził, że to nie SS lecz Arbeitsdienst - rowego Młyna. Służba Pracy. Ponownie pojmany, zbity i przytroczony W okresie wojny każdy 16 lub 17-latek był do konia, nasamprzód za nim poganiany i wle­ powoływany do pracy i szkolenia wojskowego czony został później, gdy opuściły go siły, rzu­ na okres 3-6 miesięcy. Byli oni umundurowani. cony na jego grzbiet i dowieziony na miejsce Prowadzący przesłuchanie mówił biegle postoju grupy. Na drugi dzień droga ich nie­ po niemiecku. Po zadaniu kilku pytań do­ wolniczego marszu pobiegła, poprzez chojnic­ tyczących tej organizacji zaprzestano bicia. kie więzienie, poczym pognano ich poprzez Wszyscy sądzili, żc będą wolni i że Rosjanie Tucholę, Koronowo, Fordon do Działdowa, sobie pójdą. Poszli, ale najpierw potłukli okna skąd wywieziono ich bydlęcymi wagonami do i drzwi oraz zabrali z sobą Bińczyków, ojca uralskiego obozu w Kopiejsku leżącym za i syna oraz Łucję Rudnik lat 25, mieszkankę Czelabińskiem. Irena i Roman Lew Kiedrowscy z grupą uczni Borowego Młyna z obecnej ulicy Jana Pawła II Józef Bińczyk przeżył „Ural", przede Szkoły z Zapcenia na wycieczce w Gdyni pod 13-cie. wszystkim, że był młody i silny a przy tym za­ pomnikiem Antoniego Abrahama. Osadzono ich w areszcie, który mieścił się radny życiowo, co mu np. bardzo się przydało w budynku przy dzisiejszej ulicy Długiej 13. w organizowaniu żywności by przeżyć. Były ZAPCEN W tym czasie budynek ten należał do p. Go- przypadki, że życie uratował zjadając kota, stomczyka - właściciela restauracji, a obecnie czy też psa. Nie bał się, że mógł za to być ska­ należy do państwa Breszków. zany na śmierć, głód był silniejszy! Aresztanci następnego dnia zostali prze­ Do Borowego Młyna powrócił razem niesieni do starej szkoły - obecnie mieści się z Augustem Rudnikiem z Zagwiazdcgo w dniu tam przedszkole. Ponownie tam rozpoczęto swych urodzin 20 listopada 1948 roku, a więc przesłuchania ojca i syna, których przez bicie po 3 latach i 7-miu miesiącach „katorgii". Po do krwi chciano zmusić do przyznania się do trzech miesiącach znowu „ograniczono mu przynależności do SS i do NSDAP. Na po­ wolność" powołując do odbycia zasadniczej dwórku szkolnym była przygotowana szubie­ służby wojskowej. /-/ nica, by ich powiesić. Egzekucji jednak nic do­ konano. Ponownie znaleźli się w areszcie. Józef Bińczyk juko żołnierz O nieludzkim traktowaniu Bińczyków zasadniczej służby wojskowej IVP - 1949/50 roku. opowiadała nam ciotka Waleria Kosing, te­ Zwycięska drużyna OSP Zapceń w tegorocz­ ściowa Gertrudy Jutrzcnki-Trzebiatowskiej nych zawodach strażackich gminy Lipnica. /porwanej/, która przebywała razem z nimi i była świadkiem tych zdarzeń. BOROWY MŁYN Po ponownych przesłuchaniach wyprowa­ dzonego z aresztu Józefa Bińczka i Henryka Bruskicgo dołączono do grupy około 30-tu osobowej, w której część stanowili żołnierze Wermahtu. Grupę tą poprowadzono przez Upiłkę, Lipczynek do Przechlewa. Na nocny postój zatrzymano ich w Dąbrowie Człuchowskiej Podczas marszu Józek Bińczyk zastana­ wiał się nad ucieczką. Zdawał sobie sprawę, że jest to jego jedyna okazja i ostatnia szansa bo­ wiem znajdował się w znanym mu terenie w odległości dwudziestu kilometrów od domu.

Tegoroczne uroczystości odpustowe /5.08./ w parafii Borowy Młyn

14 i poświęcanej w 1985 roku kapliczki wyrzeźbił zna­ W marcu 1986 r. w Szkole Podstawowej w ny artysta kaszubski Józef Chcłmowski z Jagli koło Brzeźnie Szlacheckim odbył się kurs gotowania FOTO-ZBLIZENIA Brus. zorganizowany przez ZK-P i KGW Instruktorką Witając pod tą kapliczką- ks. Biskupa Mariana kursu była Anna Balcerzak. 5 kwietnia kurs uko­ KONARZYNY ńczyło 26 osób. Dzieci szkolne na zakończenie kur­ Przykuckiego i zgromadzonych Borowian i gości, ZIELONA CHOCINA Władysław Pażątka Lipiński m.in. powiedział/mo­ su przedstawiły część artystyczną, wykonując ment tego powitania przedstawia poniżej publiko­ utwory z literatury kaszubskiej. wane zdjęcie /: W marcu 1986 roku w Klubie w Zapceniu - „Wasza Ekscelencjo! Z wielkim wzruszeniem, powstał amatorski zespół teatralny o nazwie „Bele- ja kaszubski gbur i ojciec swej rodziny i wszystkich co" /nazwę zaczerpnięto z tytułu jednej ze sztuk rodzin naszej parafii witam i dziękuję za przybycie Anny Łajming, deklarując tym samym zamiar po­ do nas, by wspólnie przeżyć tę chwilę, której wspo­ pularyzacji jej twórczości/, który prowadzić będzie mnienia o złożonej historii Kaszub, łączymy ze Joanna Gil-Śleboda. wzruszeniem z okazji odsłonięcia tego znaku, ka­ W czerwcu 1986 roku nauczycielka Gertruda pliczki, która ma być życiowym drogowskazem dla Ciemińska z uczniami ze Szkoły w Brzeźnie Szla­ naszych dzieci. Bóg i Ojczyzna, wiara i praca, dom checkim odmalowała w stylu kaszubskim, miejsco­ i Polska, to wartości w których obronie trwaliśmy wy przystanek autobusowy. i będziemy trwali. 21 marca 1987 r. w ramach Dni Kultury Ka­ Jeden z konkursów festynu rekreacyjnego - Wasza Ekscelencjo. Razem ze swoja rodziną szubskiej, w Brzeźnie Szlacheckim i Borowym sportowego w Zielonej Chocimie, drugi z le­ przy poinocy sąsiadów i drechów z Zrzeszenia Ka- Młynie gościł amatorski zespół pieśni i tańca z wej jego organizator dyr. GOK w Konarzy­ szubsko-Pomorskiego odbudowaliśmy ten po­ Czyczków koło Brus. nach Andrzej Gospodarek. mnik, który w latach hitlerowskiej okupacji został 27 września 1987 roku w Borzyszkowach - zniszczony, podobnie jak nasza Ojczyzna. na Szkole Podstawowej umieszczono pamiątkowa Święty Jan Nepomucen był i jest dla nas Ka­ tablicę i nadano imię tej szkole: Józefa Gierszew­ szubów uosobieniem zgody, tej zgody, której nam skiego. Na uroczystość złożyła się Msza Św. Pod dziś Polakom tak bardzo potrzeba. Chcemy żyć przewodnictwem ks. Kazimierza Raepke, przecię­ i pracować w zgodzie. Chcemy by nigdy nie powtó­ cie wstęgi, okolicznościowe przemówienia i poczę­ rzyły się noce niedoli i upodlenia. Będziemy robić stunek. wszystko by bogacić nasze rodziny, naszą wieś, a przez to naszą Ojczyznę - Polskę. Jednocześnie Zdjęcia Jan Maziejuk pamiętamy by żyć i pracować tak, by nigdy do zgu­ by nie przyszła Nasza Mała Ojczyzna - Kaszuby. Skanowany i pomniejszony odpis pisma Biskupa Proszę Waszą Ekscelencję o poświęcenie tego Przykuckiego do Zb. Talewskiego. pomnika, który przekazuje na rzecz społeczeństwa BISKUP CHEŁMIŃSKI Gość festynu w Zielonej Chocinie Józef Janu­ naszej parafii i Kościoła". szewski z PSP Chojnice kandydat na posła 17 września 1985 roku w Gdańsku - odbyło z ramienia PSL. się uroczyste przekazanie sztandarów ZK-P dla Zarządu Głównego i Oddziału Gdańskiego. Prezes GDAŃSK -ORUNIA O/Lipnickicgo Władysława Spiczak Brzezińska wbiła podczas tej uroczystości symboliczny „gwóźdź" w drzewiec sztandaru ZG. 25 stycznia 1986 r. w Szkole Podstawowej w Borowym Młynie - odbyło się ogólne spotkanie wszystkich członków oddziału ZK-P w Lipnicy na którym powołano kluby wiej skie Oddziału w nastę­ pującym składach ich zarządów. W Borowym Młynie: Anna Ulatowska jako prezes, Roman Rcszka, Józef Rudnik, Władysław Pażątka Lipiński - członkowie ,w Brzeźnie Szlacheckim - Władysława Szpiczak Brzezińska - prezes Gertru­ da Ciemińska, Zdzisław Krzemiński, Jerzy Balce- rzak - członkowie. Delegacja jednostki OSP w Konarzynach z wizytą u Pani Elżbiety Musiał i jej rodziny w Gdańsku-Oruni, przekazuje zebrane środki pomocy powodziowej /15.08./ Zbigniew Talewski-prezes Oddziału ZK-P w Słupsku, współorganizator uroczystości wręcza pamiątkowe dy­ plomy, wśród wyróżnionych Władysław Pażątka Lipiński i Józef Rudnik, których z tej okazji WRN w Słupsku na wniosek ZTodznaczyła Medalami Zasługi dla woj. słupskiego. - BM 15.09. 1985 r KONARZYNY

Imprezy rekreacyjne i sprawnościowe pod­ czas 19-tego - Otwartego Zlotu Turystyczne­ go Konarzyny 2001.

13 FOTO-ZBLIZENIA Andrzej Lemańczyk

PRZECHLEWO Historia Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Lipnicy cz.lll. Ważniejsza działalność lat - 1984-6

29 września 1984 r. w Borzyszkowach odbyła polsko-niemiecką na Gochach. Inicjatywę się uroczystość odsłonięcia epitafium na grobie Jó­ umieszczania tamże tablicy, podjął oddział ZK-P zefa Gierszewskiego, majora „Rysia", byłego Ko­ w Lipnicy, Chojnicach i Słupsku przy Drużyna piłkarska BRDY PRIME FOOD mendanta TOW „Gryf Pomorski", rodem z Prądzo- współudziale Obywatelskiego Komitetu Obcho­ z Przechlewa w wystarowała w rundzie jesien­ ny na Gochach. dów 65 rocznicy Powrotu Goch do Macierzy, któ­ nej sezonu 2001/2002 w następującym ry powołano w Borowym Młynie pod przewod­ składzie: Prezes: Mirosław Maszczak, Tre­ nictwem Władysława Pażątki-Lipińskiego. Tabli­ ner: Andrzej Pluto Prądzyński, Zawodnicy: ca została wykonana w drewnie lipowych przez Bramkarze - Daniel Gwóźdź, Piotr Wrób­ artystów z Czerska panów A i M Łangowskich. lewski, Marek Tandecki, Obrońcy - Robert Na tablicy pomieszczono następujący tekst: „Stoł Wirkus, Marek Ginter, Grzegosz Reinert, Da­ se cud, Kaszebsko wstała" /cytat z wiersza ks. Le­ riusz Wasilewski, Grzegosz Matyjka, ona Heykego/ Na pamiątkę Patriotycznego zrywu Bartłomiej Iwankowicz, Grzegosz Wirkus, Sylwester Lewandowski, Leszek Myszka, mieszkańców Gochów, Którzy w lutym 1920 roku Sylwester Rudnik, Pomocnicy i napastnicy - sercem stanęli przy Polsce, a granicę odepchnęli Janusz i Tomasz Prądzyńscy, Marcin Masz- na Zachód Borowy Młyn 1985 r." czak,Karol Myszka, Dariusz Szopiński, Artur Odsłonięcia tablicy dokonali: Helena Rogala Dorawa, Krzysztof Medcl, Krzysztof Szupryt, Synowie i wnuki Józefa Gierszewskiego - na uroczy­ z domu Szpiczak Brzezińska, pamiętająca wyda­ Leszek Philipp, Radosław Kamiński, Paweł stościach poświeconych pamięci ich Ojca - Borzysz- rzenia z 1920 roku, córka aktywnego działacza Maciagowski, Artur Pęczak,Mićhał Wirkus, kowy 29 września 19S41: tamtych czasów, oraz Władysław Pażątka Lipiń­ Piotr Tarasik, Dariusz Szypryt. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą o spo­ ski, żołnierz września 1939 roku, jeniec obozów kój duszy Józefa Gierszewskiego, celebrowana w Szepietówce a potem hitlerowskich obozów je­ przez miejscowego proboszcza ks. Dziekana Kazi­ nieckich. On to ofiarował cześć swojej przydo­ mierza Raepke. Po mszy Św., na cmentarzu przyko­ mowej działki przylegającej do głównego placu ścielnym w Borzyszkowach, wstęgę na grobie wsi, na którym wybudowano cokół pod pomnik przeciął najstarszy syn Józefa Gierszewskiego - św. Jana Nepomucena. /27 lipca przypadła 14 Jan. Na uroczystości obecni byli członkowie rodzi­ rocznica jego śmierci. Żył on w okresie 22.02 ny: żona, synowie, wnuki. Byli też obecni komba­ 1915 do 27.07.1987 roku/ tanci ze swoim sztandarem, dzieci szkolne z Lipni­ Cześć artystyczną tej uroczystości przygoto­ cy z nauczycielami, miejscowe społeczeństwo. Po­ wała z uczniami miejscowej szkoły Danuta Pych świecenia dokonał ks. Kazimierz Raepke. Następ­ Lipińska i Barbara Stormann. Występował rów­ Zajęcia w Gminnej Bibliotece Publicznej nie udano się do szkoły w Lipnicy, gdzie odbyło się nież zespół „Kościerzyna". Uroczystość ta miała w Przechlewie prowadzi Elżbieta Baran - dy­ sympozjum na temat działalności Józefa Gierszew­ swój oddźwięk w telewizji: 17.09. pokazano frag­ rektor /stoi po lewej stronie/. skiego. Głównym prelegentem był Andrzej Gąsio- menty w pr. II, 29.09 w pr. I w dzienniku wieczor­ rowski, pracownik naukowy Muzeum w Stuttho- nym. fie. W skład prezydium tej konferencji wchodzili: Uroczystość kościelna odbyła się tydzień póź­ Zbigniew Studziński, Jan Szalewski /d-ca oddziału niej 22 września 1985 roku. Poświęcenia tablicy partyzanckiego Szyszki, kolega J. Gierszewskiego/ oraz figury' św. Jana dokonał ks. biskup Ordyna­ Kazimierz Kurowski, /pracownik Kuratorium riusz Diecezji Chełmińskiej- Marian Przykucki, Oświaty i Wychowania w Słupsku/ Stanisław Gier­ którego w imieniu mieszkańców i Zrzeszeńców szewski - syn bohatera, oraz Wojciech Kiedrowski zaprosili do Borowego Młyna - Władysław - redaktor naczelny „Pomeranii". Zawody Jeździeckie w Skokach o puchar Sta­ Pażątka Lipiński i Zbigniew Talewski., których ks. rosty Człuchowskiego /5.08/ 15 września 1985 roku - odbyła się świecka Biskup przyjął w Pelplinie na specjalnym uroczystość związana z odsłonięciem pamiątko­ posłuchaniu. wej tablicy na Szkole Podstawowej w Borowym Poprzednia figura św. Jana została wybudowa­ Młynie. Tablica upamiętnia walkę miejscowej na w 1928 roku, zaś zniszczona została przez hitle­ ludności w 1920 roku o sprawiedliwa granicę rowców w 194 lr. Nową figurkę do odbudowanej

Władysław Pażątka Lipiński wita Aktu poświęcenia figury i poniżej tablicy na szkole dokonuje Ordyna­ uczestników uroczystości poświęce­ riusz Chełmiński ks. Biskup Marian Przykucki, na pierwszym planie nia figury św. Jana Nepomucena - ranciszek Adamczyk z Lipnicy - BM 15.09.1985 r. Borowy Młyn 15.09. 1985 r

Pożegnanie wakacji j. Końskie /18.08./

12 Prof. Edward Breza FOTO - ZBLIŻENIA Mieszkańcy Trzebiatkowej w XVIII w. CZERSK-ODRY Rozważania dot. tego tematu przede Chamier-Gliszczyńskiego, prace o rodzinie 19 lipca wszystkim odnoszę do opracowań Herberta v Chamierów; W. v. Massów historię rodziny uroczyste otwarcie stałej ekspozycji muzeal­ Schmude, traktujących o właścicielach ziem­ Massowów, którzy wzięli nazwisko od zniem­ nej „Kręgów Kamiennych" w Odrach Filii skich w Trzebiatkowej w XVIII w. czonej nazwy Massów na Maszewo w Lębor- Muzeum Historyczno-Etnograficznego H. v Schmude wydał już w 1939 roku skiem; L. Clericusa historie rodziny Puttkame- w Chojnicach. osobną publikację, w której zajął się ka­ rów; F. v. Wotoch-Rekowskiego historię rodzi­ szubską rodziną Zmudów, ogólnopolska for­ ny Rekowskich o przydomkach Wantoch, ma Żmuda, zniemczona Schmude /trafia się pisane wcześniej Fentoch „piękna chusta", też na Pomorzu zrepolonizowana postać tej Wrycz od spieszczonego imienia niem. Fritz, formy niemieckiej Szmuda jako osobne na­ co od Friederich, Styp: Stypa i Gącz /pisane ta­ zwisko, nie zaś jako przydomek Trzebiatow­ kże Gyns i jeszcze inaczej/, co od goniec skich, który występuje tylko jako Zmuda lub /wskutek kilku procesów fonetycznych/. Po­ Żmuda/. mocą oczywiście były leksykony rodzin szla­ Autor w tej pracy przedstawił w sposób checkich, herbarze i opracowania, m.in. ogólny historie ziemi bytowsko - lęborskiej Panskego. i rodziny Zmudów do końca XVII w. Zaś sama Wśród nazwisk posiadaczy przewija się historia polityczna tej Ziemi Bytowsko - Lę­ szlachta kaszubska z przydomkami i bez. borskiej tam zawarta została według mnie, Przydomków jak: Jutrzenka-Trzebiatowski, przedstawiona tendencyjnie i obraża w niektó­ Wnuk-Lipiński, Wnuk-Ciemiński, Cha- Od lewej strony: dyr. Muzeum dr Janina Che- rych fragmentach uczucia Polaka. Nic dziwne­ mier-Gliszczyński, Gruchała-Węsierski, Bo- rek , Burmistrz Czerska Marek Jankowski, go, bowiem prace tą wydano w Niemczech rzyszkowski, Wantoch-Rekowski, Pych-Li- Starosta Chojnicki Janusz Palmowski i dyr. w 1939 roku. piński, Mrozik-Gliszczyński, Brzeziński, OZLP w Toruniu inż. Janusz Kaczmarek W drugim, opracowaniu dot. tego zagad­ Kłosiński, Kiedrowski, Domarus, Gostomski. Na pierwszym planie Przemysław Biesek - nienia, opublikowanym w zeszycie nr. 2 serii Z nazwisk nie szlacheckich notowane są Rud­ wiceburmistrz Czerska i stojący bokiem Je­ „Pommerellische Spippenkunde H. v. Schmu­ nik /częste w Gochach, także z wtórnym sufik- rzy Rogański - honorowy Obywatel Czerska. de skrótowo przedstawia w tonie rzeczowego sem -ski jako Rudnicki w Mielonku, jak poka­ wykładu historie ziemi bytowskiej i wsi Trze­ zują księgi parafialne z Borzyszków/, Fischer biatkowej, nazywanej w r. 1929 po niemiecku i Brycht. Nazwisk nieznanych lub rzadkich na Radensfelde; była to przed wojna największa Kaszubach w przeszłości bądź dziś nie spo­ wieś powiatu bytowskiego. tkałem. W okresie lat 1515-1638 w Trzebiatkowej Na koniec autor uzupełnia wiadomości spotykamy 6 rodzin i nazwisk tj. Chamier, Ju­ o mieszkańcach Trzebiatkowej podane przez trzenka, Malotki, Pan/c/ke, Res/ch/ke Panskego, informuje też o badaniach podję­ i Schmude, które w formie etymologicznej od­ tych w Niemczech nad historia niektórych ro­ czytamy po polsku jako Chamir od pełnego dzin kaszubskich jak Chamirów, Malotkich, imienia staropolskiego Kaminir, Jutrzenka, Pańskich i innych. Malutki /potem z formy zniemczonej Malotke Rekomendowana tu przeze mnie praca powstała wtórnie zrepolonizowana Malotka/, może być ciekawą nie tylko dla historyka zaj­ Panek, Reszek od imienia spieszczonego Re- mującego się stosunkami demograficznymi, WIELE - Robaczkowo szek, które pochodzi od imienia pełnego Ra­ historią gospodarczą i społeczną wsi pomor­ 21 lipca dosław. skich XVIII w, ale i dla genealoga w tym ama­ Ostatnie nazwisko to oczywiście Żmuda, tora bowiem być może znajdzie w niej mate­ którego etymologią zajął się autor / H.v S. /. riały o swym rodzie. /-/ W wymienianej, poprzedniej pracy objaśnił je poprawnie jako pochodne od wyrazu pospoli­ tego żmuda, który w Słowniku Lindego ma znaczenie - człowiek żmudny, ciemięga, man­ Trzebiatkowa- kościół filialny parafii Kramarzyny - tyk, gaduła, nudziarz, pleciuga/Słownik Sych- stan dzisiejszy zdj. Zb. Talewski. ty VI 241/. Etymologią innych nazwisk autor nie zaj­ muje się ani w poprzedniej pracy, ani w oma­ wianej. Nie można mieć do niego zresztą o to Andrzej Bruski syn Józefa podczas uroczy­ pretensji, jako że losy rodzin przedstawia z po­ stości odsłonięcia obelisku poświeconego pa­ zycji historyka, nie wnikając w problemy języ­ mięci jego ojca. kowego pochodzenia nazwisk. Szczególne za­ interesowanie wykazuje Schmude dla kolej­ nych właścicieli poszczególnych dóbr ziemskich w Trzebiatkowej /Gutsanteilbesitzer/. Dzięki poszukiwaniom archiwalnym, wy­ zyskaniu monografii poszczególnych rodzin i opracowań, udało się autorowi wskazać ko­ lejnych właścicieli bez luk czasowych od połowy XVIII w. do jego końca. W latach wcześniejszych, są łuki: niekiedy autor wybie­ Uczestnicy uroczystości wśród nich Zb. Ta­ ga poza wiek XVIII, w czasy nam bliższe, nie lewski /stary Kaszub/ w otoczeniu dzieci jest to jednak główny przedmiot jego członków zespołu Karsin - „przyszłości za­ zainteresowań. borskich Kaszub", czyli pokoleniowa zmiana Schmude korzysta z archiwum gdańskie­ „stare i nowe". go, z działu rękopisów Biblioteki Berlińskiej, niektórych ksiąg kościelnych. Z monografii rodzinnych wyzyskuje: H.H. v.

11 PAMIEC Edward GIEREK /1913 - 2001/ Dla wielu, szczególnie dla młodych Polaków, współczesnego społeczeństwa polskiego, żyjąca w E.G. - Ależ „Solidarność" mogła powstać tylko postać zmarłego 23 lipca br. w wieku 88 lat byłego swej większości w warunkach dzisiejszej, ekono­ w epoce gierkowskiej. Czy zadał pan sobie pytanie, I sekretarza PZPR-u, faktycznej „Głowy Państwa micznej bez nadziei! dlaczego ten związek nie powstał w grudniu Polskiego" jest mało znana, jak dotąd opinia o nim Czy w dzisiejszej polskiej rzeczywistości znaj­ 1970r.? Dlatego, że tam, gdzie się strzela, nic ma nie była obiektywna, bowiem kreowana była ona na dzie się podobny do Edwarda Gierka przywódca, miejsca na niezależne związki zawodowe. potrzeby, nasamprzód „ekipy gen. Wojciecha Jaru­ który z podniesiona przyłbicą patrząc nam prosto J.R. - Czy powstanie,, Solidarności'' uważa Pan za zelskiego", a potem kształtowano ją w odniesieniu nam w oczy zapewni nas o swych uczciwych inten­ nieuchronny efekt Pańskiej polityki do transformacji i reform lat dziewięćdziesiątych cjach. Przedstawi nam realne, społeczno-politycz­ E.G. - Skądże! To rezultat załamania się koncepcji przeprowadzanych przez „post Solidarność". ne, a zwłaszcza ekonomiczne plany wyjścia Polski tworzenia społeczeństwa konsumpcyjnego w sys­ Edward Gierek był synem rodziny górniczej, na tak długo oczekiwaną „prostą", a przy tym otrzy­ temie socjalistycznym./.../ nasza diagnoza posta­ emigrantem, od 13 roku życia pracował w francu­ ma nasze zaufanie i nasza aprobatę, że Mu wiona w latach siedemdziesiątych, była naprawdę skich kopalniach. Tam wstępuje do Francuskiej POMOŻEMY!!! trafna. Ludzie chcieli zwyczajnie żyć lepiej, god­ Partii Komunistycznej. Za udział w strajku zostaje Chciałbym wierzyć iż tym przełomem dla nas niej, bez strachu, z nadziejami na lepsza przyszłość. w 1934 roku wysiedlony z Francji do Polski. W la­ będą tegoroczne wybory parlamentarne, że nowo Dopóty, dopóki nadzieje te potwierdzało życie, nie tach 193748 na powrót przebywał na Zachodzie, wybrane i ukształtowane gremia elit ustawodaw­ było żadnej kontestacji. Opozycja polityczna poja­ tym razem w Belgii, gdzie również pracował jako czych i rządowych, zaradzą pogłębianiu się naszej wiła się w Polsce dopiero po czerwcu 1976 roku. górnik, działając przy tym aktywnie w polskich or­ beznadziei i biedy i „w tym ciemnym tunelu" Do tego czasu jeśli nie liczyć protestów wokół kon­ ganizacjach społecznych i zawodowych. znajdą wreszcie światełko, kierujące nas „do wyjś­ stytucji, trwało porozumienie społeczne. Zasadność Po powrocie do Polski był w latach 1949-54 cia". Nic bez przyczyny życzę nam tego przy okazji hasła Jedności moralno-polityczncj narodu" po­ i 1956-70 1 Sekretarzem KW PZPR w Katowi­ wspomnień o życiu i działalności Edwarda Gierka, twierdzało samo życie. Partia /.../ bez terroru, wsa­ cach. W grudniu 1970 roku, po masakrze robotni­ bowiem należę do tego pokolenia setek tysięcy Po­ dzania ludzi do więzień była nie kwestionowaną ków na Wybrzeżu i ustąpieniu Władysława laków, których czas aktywności zawodowej nie­ siłą przewodnią w Polsce. Gomułki został 1 Sekretarzem KC PZPR-u. Odwie­ uchronnie już się kończy i stąd chcieliby jeszcze J. R - Proszę powiedzieć, jak Pan ocenia szansę dzając w tym czasie stoczniowców gdańskich pod­ dożyć tych dobrych czasów, na które uczciwie i perspektywy socjalizmu w Polsce. czas spotkania z nimi w słynnej stoczniowej „Sali i z wiarą pracowali... mając na pierwszym wzglę­ E. G- Uważam, ze socjalizm w Polsce odrodzi się, BHP", rzucił, podjęte przez robotników, a potem dzie dobro ogółu, a potem na końcu, trochę wstydli­ i to szybciej niż sobie to dziś ludzie sobie wyobra­ również przez znaczącą cześć społeczeństwa pol­ wie, komunistycznie... dopiero swoje! żają. Co bowiem współczesna polityka rządowa ma skiego, hasło „POMOŻECIE'? Osobiście wiem, że gdyby znów przyszła taka do zaoferowaniu społeczeństwu? Jak dotąd jedynie Za jego rządów podjęto wiele dużych inwesty­ „potrzeba", aby po raz kolejny uwierzyć - zaufam perspektywę sprawnej gospodarki, o ile się to uda, cji, finansowanych głównie z otrzymanych z za­ i w poczuciu obywatelskiego obowiązku, które jest lecz na poziomie zastraszająco niższym niż w ostat­ chodniej Europy kredytów. Podjęto m.in. produkcje niczym innym, jak wrodzonym znamieniem „dzie­ nich latach mojej dekady. A sprawna gospodarka, „małego Fiata", autobusu Berlliet, wybudowano cięcej choroby lewicowości" - stanę w szeregu o dochodzie 200 dolarów na głowę, uczyni z nas pa­ Port Północny i Hutę Katowice, wybudowano wie­ Tych co odpowiedzą na zew, że POMOŻEMY riasów Europy. A gdzie program społeczny, gdzie le osiedli mieszkaniowych, dofinansowano rolnic­ TOBIE OJCZYZNO i WAM WSZYSTKIM nadbudowa, w tym kultura? Programu społecznego two w tym indywidualne. BĘDĄCYM W POTRZEBIE !!! na razie, niestety, rząd nie ma. Po powstaniu „Solidarności" został On w 1980 W Obecna Polska przeżywa zachłyśnięcie Zacho­ roku zmuszony przez „ekipę Stefana Olszowskie­ Janusz Rolicki dem i amerykańskimi rozwiązaniami ekonomicz­ go, Kani, Kowalczyka i Wojciecha Jaruzelskiego" nymi. Wiem jednak, czym jest kapitalizm I...J jest do ustąpienia. Obciążony współodpowiedzialno­ zaprzeczeniem etosu równości społecznej i spra­ „Edward Gierek - Przerwana ścią za zaistniały wówczas kryzys ekonomiczny wiedliwości. Demokratyczna zasada równości, i polityczny, został internowany i usunięty z partii. Dekada" złożona na ołtarzu pieniądza, jest niestety tylko po­ Do chwili swej śmierci, której przyczyną była Janusz Rolicki- To tam/w Stoczni Gdańskiej/spy­ zorna. Czeka nas rozwarstwienie społeczne, bezro­ przede wszystkim choroba zawodowa górników - tał Pan: „Czypomożecie..." bocie i niestety raczej nic europeizacja, lecz latyni­ pylica, mieszkał skromnie w obejściu, które kiedyś Edward Gierek - Tak postawiłem pytanie, które zacja, czyli kapitalizm nędzy. było jego letnim domkiem wypoczynkowym, a jego przez załogę zostało podchwycone i pozwoliło Pol­ /..../ Komunizm na tej ziemi nie wziął się z nicze­ emerytura wynosiła nieco ponad 1000 złotych co sce na dokonanie w tamtej dekadzie znacznego kro­ go, był formacja przez którą Polska, chcąc czy nie w porównaniu z dzisiejszymi „fortunami" współcze­ ku w kierunku nowoczesności. Dziś Pan Gicremek chcąc, musiała przejść. I sprawą do rozliczenia jest, snych „tuzów naszej politycznej sceny", „gór pienię­ w Sejmie dworuje sobie z owego pytania. Nic do­ czy komuniści polscy przeprowadzili Polskę przez dzy pochodzących przeważnie z ujawnianych co strzega, bądź udaje, że bez owego „pomożecie" nie ten okres gorzej czy lepiej. Wszelkie abstrahowanie msz - mówiąc delikatnie - nieuczciwości, pobudza byłoby go na tej trybunie. od tej podstawowej prawdy jest egoistycznym poli- nas nie tylko do tego abyśmy za Platonem wołali J.R. - To szalony skrót myślowy. tykierstwem, źle świadczącym o intencjach tych, o poczucie wstydu: pytając się przy tym - „Panowie E.G. - Dla historyka wykształconego w szkole którzy fałszywe prawdy głoszą. Gdy mówi to z dzie­ sprawujący rząd nad naszymi duszami, gdzie zapo­ marksistowskiej będzie to zrozumiałe. cięcą wiarą robotnik, taki jak Wałęsa, brzmi to szcze­ działy się Wasze złotymi zgłoskami głoszone zasady J.R. - Czy miał to być socjalizm z ludzka twarzą? rze, lecz całkiem inaczej brzmi w ustach profesorów moralności i przykład Waszej, zwykłej ludzkiej, E.G. - Bez tego nazewnictwa, miał to być socja­ historii, np. mego przez wiele lat towarzysza z tej sa­ chrześcijańskiej uczciwości"! lizm, który można zwyczajnie lubić. Pierwszym mej partii, pana Gieremka. Od takich ludzi społecze­ Stąd ze stanu tej politycznej, oficjalnej dwuli­ warunkiem osiągnięcia tego celu była świadoma ństwo oczekuje prawdy, a nic tanich frazesów. Ich cowości bierze się dzisiaj i to nie tylko po „prawej" rezygnacja z traktowania przez władzę strachu jako odpowiedzialność jest dzisiaj bardzo szczególna. stronie politycznej sceny ocena postaci i działalno­ elementu polityki społecznej. A więc programowe J.R. - W czym dostizega Pan szansę socjalizmu? ści Edwarda Gierka, którego określa się jako „po­ odejście od represji, jako sposobu na zdobycie E.G. - W przebudzeniu społeczeństwa. / / Zanim stać kontrowersyjną" i wytyka się, że za przyczyną uległości społeczeństwa. W rzeczywistości było to orlim wzrokiem sięgać za ocean, przyjrzyjmy się pożyczek, stworzył Polakom iluzoryczne warunki więc bezpowrotne odejście od stalinizmu. Proszę temu, co się dzieje po drugiej stronie Bałtyku. życia w dobrobycie. Te zarzuty w porównaniu zwrócić uwagę, że w konsekwencji naszej dekady /Katowice - Warszawa listopad 1989 - luty 1990/ z dzisiejszymi dysproporcjami społecznymi, bra­ powrót do stalinizmu, czyli społeczeństwa rządzo­ kiem pracy, recesją ekonomiczno-polityczną, więk­ nego terrorem czy strachem, nie powiódł się nawet * Redaktor Janusz Rolicki, wybitny polski publi­ szym niż „gierkowskie" zadłużeniem - są oceną w czasie stanu wojennego. cystą, aktualnie jest dziennikarzem niezależnym. niesprawiedliwą, oceną, którąjuż weryfikuje histo­ J.R. - Przypisałbym to w pierwszej kolejności eto­ Ostatnio byl redaktorem naczelnym Trybuny ria, a przede wszystkim, zmieniają, znaczna część sowi ,, Solidarności" Ludu.

10 Kazimierz Ostrowski BOHATEROWIE WRZEŚNIA Chojnicki Batalion To już 62 lata mija ,gdy 1 września 1939 stawach stykała się z 1 kompanią 85 Batalio­ Stanowisko dowodzenia batalionu prze­ roku na przedpolach Chojnic ziemia nasiąkła nu Piechoty /ON Czersk/. 1 kompania /odwo­ niesiono ok. 14.00 do Zakładu Poprawczego. krwią żołnierzy I Batalionu Strzelców, który dowa/ była rozmieszczona w rejonie Zakładu Około 15.00 dowódca Oddziału Wydzielone­ od chwili utworzenia w 1926 roku miał w Poprawczego. Batalion został wzmocniony go „Chojnice" płk. Tadeusz Majewski naka­ Chojnicach swą siedzibę. plutonem saperów oraz dwiema bateriami ar­ zał strzelcom rozpocząć wycofywanie się eta­ tylerii lekkiej. Dowództwo mieściło się w ho­ pami pod Mylof. Na pozycjach obronnych Pierwsze strzały telu „Urban". trwająjeszcze żołnierze 85 Batalionu Piecho­ Kompania 1 toczyła bitwę z pociągiem ty /ON Czersk/; muszą nadal wiązać nieprzy­ Jako moment rozpoczęcia wojny uwa­ pancernym. Kompanie 3 i 2, ostrzeliwane jaciela walką, umożliwiając odwrót innym. żany jest ostrzał Westerplatte z krążownika przez artylerię nieprzyjaciela i same pozba­ „Gdy ogłosiłem, aby przygotować się do „Schlezwing-Holstein" o 4.45. Tymczasem wione artyleryjskiego wsparcia, atakowane opuszczenia stanowisk, a potem rozkaz wy­ w niektórych miejscowościach przygranicz­ przez piechotę pod osłoną samochodów pan­ cofania się, entuzjazm żołnierzy zamienił się nych wojna zaczęła się wcześniej. W Chojni­ cernych, około 9.00 odparły wielogodzinne w depresję. Dlaczego? Przecież nieprzyjaciel cach o 4.15 dyżurny ruchu otrzymał meldu­ natarcie. odparty. W ślad za innymi kompaniami wyco­ nek o odejściu z Wierzchowa, które było „Skuteczne odparcie wroga wywołało fywali się najpierw pod osłoną kamienic, pierwszą stacja po stronie niemieckiej tranzy­ niesamowity entuzjazm, a żołnierze domagali a później lasu, ponieważ Niemcy nas oskrzy­ towego pociągu do Prus Wschodnich. Tym­ się wypadu z okopów" - wspominał ppor. Jó­ dlali wdzierając się do miasta" - pisał po la­ czasem pod osłoną gęstej mgły kilka minut zef Berendt. tach ppor. Berendt. później wjechał na dworzec pociąg pancerny, Ulga trwała jednak tylko chwilę. Rela­ poprzedzany drezyną. Drezyna minęła stację cjonował po latach kpt. Waldemar Glock: - Gorycz kieski i dojechała do Rytla, gdzie kolejarze skiero­ „Około 10.00 wzmaga się ogień artyleryjski Tuż przed wieczorem szarża ułanów na wali ją na ślepy tor, a odwrót zamknął jej nieprzyjaciela na całym odcinku obrony zmotoryzowaną niemiecka piechotę pod Kro- pociąg ewakuacyjny; po krótkiej walce pol­ 1 Batalionu Strzelców i sąsiadów. Wzrasta j antami umożliwia z kolei wycofanie się z re­ scy żołnier-ze 81 batalionu piechoty / ON Tu­ napór piechoty, wsparty bronią pancerną. jonu Charzyków i Chojniczek 85 Batalionowi chola / wzięli załogę do niewoli. Ale nasi chłopcy wstrzymują impet, odpie­ Piechoty. Nocą w rejonie Rytel - Mylof zbie­ Pociąg zatrzymał się na peronie. Dwa plu­ rają wszystkie ataki, trzymają się twardo na rały się oba bataliony /chojnicki i czerski/. tony żołnierzy niemieckich opanowały dwo­ swoich pozycjach obronnych". Batalion Strzelców poniósł w walkach pod rzec, biorąc do niewoli bezbronnych koleja­ Chojnicami ok. 25% strat. Późnym wieczo­ rzy i podróżnych z poczekalni. Następnie czę­ Ułani rem batalion zajął przygotowane stanowiska ść żołnierzy wsiadła do pociągu, który ruszył Z broniących Chojnic trzech jednostek, obronne na wschodnim brzegu Brdy, na w ślad za drezyną, lecz musiał się cofnąć, pod nieustającym ogniem jako pierwszy wy­ północ od szosy i toru kolejowego. gdyż ok. lkm za stacją w kierunku Czerska cofuje się 18 Pułk Ułanów Pomorskich naj­ A potem dalej w głąb Borów, w kierunku polscy saperzy wysadzili most kolejowy. pierw do Lichnów, potem wykonuje odskok Wisły... W potyczkach z wrogiem, w atakach Tymczasem na rozkaz dowódcy 1 Batalionu na z powietrza, z powodu skrajnego zmęczenia, Strzelców ppłk. Gustawa Zacnego 1 kompa­ trzecią linie obrony: Pawłowo - Racławki. po czterech dniach wojny batalion przestał nia strzelecka, /bez plutonu /, wraz z pluto­ Tym samym I Batalion Strzelców został za­ istnieć. nem saperów i plutonem dział przeciwpan­ grożony okrążeniem od południa i wschodu Ale pamięć o bohaterstwie i przelanej cernych zmusiła Niemców do opuszczenia oraz odcięciem dróg odwrotowych na Rytel. krwi zostanie na zawsze. /-/ dworca i wycofania pociągu w kierunku zachodnim. Odwrót był już jednak niemożliwy, gdyż Koszary w dniu dzisiejszym i obelisk upamiętniający żołnierzy 1 Batalionu. Zdjęcie Andrzej Bramarski został zniszczony wiadukt nad drogą do An- gowic. Chcąc utrudnić bardzo skuteczny ostrzał polskiej artylerii, pociąg pozostawał ciągle w ruchu, lecz w pewnym momencie wjechał na zniszczony most i jeden wagon runą w dół. Załoga opuściła pociąg /pozostali w nim polscy jeńcy/ i pod ochroną mgły broniła się w rejonie majątku Chojnaty do czasu podejś­ cia oddziałów 20 dywizji zmotoryzowanej. - „Pociski armatnie dopełniły swego dzieła. Tak zakończył się chwilowy sukces hitlerowców, osiągnięty nie walką, lecz pod­ stępem"- podsumował uczestnik bitwy o dworzec, ówczesny dowódca plutonu ppor. Stanisław Nosek Granica Batalion Strzelców zajmował pozycje bo­ jowe tuż pod miastem od strony południowej i zachodniej. 3 kompania była rozlokowana od wiaduktu nad ulicą Angowicką do szosy do Człuchowa., 2 kompania zajęła rejon po­ między szosami do Człuchowa i Bytowa, gdzie na skrzyżowaniu do Charzyków, przy

9 PORADY Zbigniew Talewski Dokończenie ze str. 7 Trzeba mieć na uwadze, że niebezpiecze­ ństwo przyduchy jest tym większe, im bardziej zabagnione jest dno i większa warstwa śniegu Od Redaktora nagromadzi się na zamarzniętym lodzie i nie Dokończenie ze str. 1. dopuści światło do wnętrza zbiornika. Pod względem rybackim wszystkie zbior­ Te pierwsze wojenne - wrześniowe ciosy Krzyżakom zakuć mających być w tej bitwie niki niespuszczalne można w pewnym stopniu padły na Pomorze, na Westerplate, Gdynie, pokonanych Polaków. porównać do małych jezior, które można pod Mławę, Chojnice... a potem, po wkroczeniu Dziś w Piaśnicy, w miejscu pomorsko-ka- tym względem rybackiego zagospodarowania na Pomorze formacji SS, rozpoczęto tu u nas szubskiej martyrologii, surowe i proste podzielić na kilka typów użytkowych , miano­ swoistej pacyfikacji Pomorzan. To szczegól­ w swym wyrazie groby, stanowiące wieczysta wicie: leszczowy - tj. o głębokości 12- 20 m.; nej eksterminacji poddano inteligencję kwaterę dla 12 tysięcy tam zamordowanych sandaczowy - o głębokości i działaczy narodowych. Ostrze tych represji nie tylko upamiętniają tych bohaterów, ale ta­ 6 - 12 m.; linowo - szczupakowy - o głęboko­ nie ominęło żadnej z pomorskich rodzin. Stąd kże przestrzegają przed groźbą kolejnych ści do 6 m. ; karasiowy. te 62 lata, które dzieli nas od tragizmu tam­ wojen. U nas przede wszystkim występują zbior­ tych dni, nie zatarło pamięci o wojnie w której Wśród tych znaków pamięci nie mogę niki tego ostatniego rodzaju. Są to płytkie sta­ było tyle pogardy „człowieka dla drugiego również nie wymienić Krzyża Pamięci Ofiar wy o dnie zamulonym, torfiastym - często ule­ człowieka", gdzie podział na rasę rządzących Życia II Wojny Światowej jakie poniosła lud­ gające przydusze. Występują w nich przewa­ panów o aryjskim rodowodzie „nadludzi", ność Gochów - stojącego na górze Piszczatej żnie karasie , a wydajność takich zbiorników tym drugim, „rasowo gorszym" za życia zgo­ w Borzyszkowach. Ten pomnik nie jest na Go- szacuje się na 20 kg ryb z 1 ha. tował piekło pogardy i zniewolenia. Słowem chach jedynym znakiem tragedii „wrześnio­ Z kolei doły po żwirowe pod względem jak to zwięźle określiła Zofia Nałkowska, to wych" i pozostałych, wojennych dni, bowiem użytkowania rybackiego - przypominajątyp li- nie nadludzie, ale zwykli - „ludzie ludziom, w tutejszych kościołach, znajdują się na po­ nowo-szczupakowy - a doły potorfowe - typ zgotowali ten wojenny los". czesnych miejscach tabliczki z nazwiskami karasiowy. Stąd te kolejne wrześniowe rocznice my poległych i zaginionych parafian, wśród nich Gospodarka w / w zbiornikach sprowadza Polacy przeżywamy i obchodzimy jako naro­ są też nazwiska tych co przez złożoność histo­ się do systematycznego zarybiania, stosowa­ dowe Zaduszki, a gros naszych myśli kieruje rii byli przymusowo wcieleni do armii nie­ nia zabiegów mających na celu stworzenia ry­ się siłą rzeczy ku tym co broniąc naszej Ziemi. mieckiej i w jej szeregach stracili życie, oraz bom dogodnych warunków bytowania i Nasza pamięć zwraca się również w stronę Ci co w ramach powojennego odwetu zostali odławiania ryb konsumpcyjnych. Zbiorniki tych co w cierpieniu i poniżeniu ginęli w miej­ wywiezieni na rosyjski wschód, z którego już niespuszczalne można zarybić corocznie lub scach masowych kaźni w obozach - fabrykach nie powrócili. okresowo. Corocznie zarybiamy te akweny - śmierci nad bramami, których wisiał i witał Wspominając dzisiaj ten czas pochylmy tymi gatunkami, które nie odbywają tarła w represjonowanych, butny, szyderczy się w zadumie i oddajmy hołd męczennikom tych zbiornikach / węgorz, amur, karp /. Gdy i urągający im napis „Arbeit ist frei"! i bohaterom tych wrześniowych i pozostałych stwierdzimy, że istnieje właściwy stan Nam mieszkańcom Pomorza i Kaszub wojennych dni. Niech ich męczeńska śmierć pogłowia przerywamy zarybianie. bliskich jest wiele takich rozsianych po Po­ będzie dla nas przestrogą! Zarybianie okresowe stosujemy w zbiorni­ morzu miejsc wrześniowej zagłady. W tym A my mieszkańcy parafii Borowy Młyn, kach nadmiernie eksploatowanych i tam, gdzie miejscu nie sposób aby opowiedzieć pamiętajmy, o trzech zamordowanych na pogłowie ryb, • wyniszczyła przyducha letnia o wszystkich, niemniej muszę wspomnieć „polu Malicha" przez żandarmów niemiec­ lub zimowa, albo inne przyczyny np. choroba, o tych największych, najtragiczniejszych kich, o polskich uciekinierach z niemieckiej związki trujące. Trzeba także pamiętać aby nie z nich tj. o Chojnickiej Dolinie Śmierci, niewoli, których ciał jak dotąd nie udało się dopuścić do nadmiernego zarastania zbiornika Szpręgawsku, Gdyni-Obłużu, miejscach eg­ pomimo prób zlokalizować, odgrzebać i prze­ roślinnością, do systematycznego odławiania zekucji w czerskich i tucholskich borach, nieść w godne ich męczeńskiej śmierci ryb konsumpcyjnych by dać możliwość wzro­ Potulicach, tczewskich koszarach - miejscu miejsce. stu młodszym, a także bronić przed skutkami kaźni pomorskich kapłanów, a zwłaszcza Wszystkim ofiarom II wojny światowej, przyduchy. /-/ o Sztuthoffie i Piaśnicy, o tych miejscach zarówno po jednej jak i drugiej stronie fron­ gdzie najwięcej zginęło naszych Ojców, Ma­ tów, poległym żołnierzom walczącym w imię Z teki Matka Lenca tek, Sióstr i Braci. fałszywych ideologii opętańczych przywód­ Fabrykanci śmierci dokładnie i precyzyj­ ców - a także duszom bezbronnych cywili, nie zacierali za sobą ślady zbrodni, ale nie którzy ten czas wojny przypłacili swym ży­ wszędzie się to im udało, podobnie jak nie ciem - Letoścewy Ponie Błoże, daj im wiecz­ udało się po bitwie grunwaldzkiej w 1410 roku ne spoczywanie... /-/

8 Zbigniew Talewski Porad KASZUBSKIE Pyszniei, Sulęczynie i Bytowie. Każde z jego dzieci urodziło się w innym miejscu, Bronisława w Trzy- Czy będąc zarejestrowaną osobą REKOMENDACJE ńcu w Miasteckim, gdzie Józef Coppa był przez pe­ bezrobotną można pracować? BRONISŁAWY JANKĘ wien czas również leśnikiem. Nie można być zarejestrowanym jako oso­ Czesław Jankę, mąż Kandydatki jest nauczy­ ba bezrobotna i jednocześnie pracować! W tym miesiącu idziemy do urn wyborczych. cielem zawodu w Warsztatach Zespołu Szkół Za­ Bezrobotny obowiązany jest do składania Wybierać będziemy swoich przedstawicieli do Pol­ wodowych w Bytowie, których przez okres 8 lat był powiatowemu urzędowi pracy co miesiąc pi­ skiego Parlamentu. Dobrze by było by w gronie kierownikiem. Jest członkiem SLD i radnym Rady semnego oświadczenia o dochodach oraz in­ wybranych przez nas - Kaszubów - w naszym okrę­ Miasta i Gminy Bytowa. Podobnie jak żona wywo­ nych dokumentów niezbędnych do ustalenia gu pomorsko - kaszubskim w skład którego wcho­ dzi się z rodziny o bogatych tradycjach kaszub­ jego uprawnień do świadczeń przewidzianych dzi bytowszczyzna i Gochy była NASZA skich, zamieszkującej okolice zaborskiej Wygody i w ustawie. W razie niedokonania tych czynno­ KASZEBŚCIA BIAŁKA! A taką szansę mamy! Lubni, a ze strony matki /Breske/Nakli. Jego ojciec ści zasiłek lub inne świadczenia przysługują Bowiem SLD w naszym Okręgu na swej liście wy­ Leon był znanym rzemieślnikiem - mistrzem kra­ od dnia złożenia oświadczenia i innych wyma­ borczej pod numerem 27 wystawiło do wyboru wieckim, który przez pewien czas, miał również ganych dokumentów. Kwestie te reguluje BRONISŁAWĘ JANKĘ, nauczycielkę z Bytowa, swój zakład w Czerskim - Malachiniu. Ustawa z dnia Hgrudnia 1994 roku o zatrud­ przewodniczącą rmejsko-gminnego koła SLD i nieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, art. 27, Państwo Bronisława i Czesław JANKĘ, są ro­ Radną Rady Powiatu. ust 4 . dzicami trzech córek, dwie z nich ukończyły studia A więc od nas zależy czy Bronisława Jankę z magisterskie i pracują w szkolnictwie, trzecia Jeżeli osoba pobierająca zasiłek ma możli­ domu Coppa zostanie pierwszą w historii auten­ najmłodsza, jest studentką prawa na UMK w Toru­ wość podjęcia pracy, musi zawiadomić o tym urząd pracy i zawiesić pobieranie zasiłku na tycznie kaszubską, posłanką. niu. Są również szczęśliwymi Dziadkami. W świetle artykułu autorstwa księdza czas świadczenia pracy. Po zakończonym Słowem nic lepiej nie rekomenduje Władysława Szulista jaki publikujemy w tym nu­ okresie pracy, należy w ciągu 7 dni zgłosić się BRONISŁAWY JANKĘ, do podjęcia przez nią merze NG, który poświęcony jest badaczowi ka­ w urzędzie pracy i ponownie zarejestrować się poselskiej służby jak jej rodzinne umocowanie w szubskiej emigracji amerykańskiej -tj. KREWNEJ aby wrócić na zasiłek uzupełniający. historii, a przede wszystkim nie podważalnymi atu­ BRONISŁAWY JANKĘ - ADEL1ME /C/SOPA, Osoby, które jednocześnie pobierają tami są jej wielce użyteczne doświadczenia, wie­ nie sposób, by coś innego lepiej uwiarygodniło, au­ zasiłek i pracują narażają się na przykre konse­ dza, skuteczność działalności społecznej, a zwłasz­ tentyczne, kaszubskie korzenie, promowanej przez kwencje m. in. Zobowiązane są do zwrotu cza praca, poprzez którą przysparza nam wszyst­ nas KANDYDATKI NA POSŁANKĘ. w całości pobranego zasiłku. kim, określone dobra, przynoszące wymierne ko­ Wszyscy, pobierający zasiłki przedemery­ Wspomnę tylko, że ojciec Bronisławy- Józef rzyści, NASZEJ RODNEJ - KASZUBSKIEJ Coppa pochodził z Widna i był leśniczym kolejno talne również muszą zawiesić jego pobieranie ZIEMI!!! jeżeli zamierzają podjąć pracę zarobkową. w Lasce, Ugoszczy, Lisiej Kępie, tj. w dzisiejszym Wyższe odszkodowania Od 5 kwietnia br. wzrosła kwota jednora­ Sojusz Lewicy U zowego odszkodowania dla rolników z tytułu Demokratycznej u wypadku przy pracy i chorób zawodowych. Wynosi ono obecnie 360 złotych /wcze­ KANDYDAT NA POSŁA śniej 330 zł/ za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, z uwzględnieniem zwiększeń przewidzianych Jfc WE BRONISŁAWA w przepisach o świadczeniach z tytułu wypad­ ków przy pracy i chorób zawodowych. Stano­ wi tak znowelizowane rozporządzenie mini­ stra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 6 marca 2001 roku w sprawie określenia szcze­ gółowych zasad ustalania wysokości jednora­ 2/JANKE zowego odszkodowania z tytułu wypadku przy MYŚLI SLD NALEŻY pracy i chorób zawodowych oraz zasiłku WDROŻYĆ W ŻYCIE chorobowego. Zgodnie z ustawą z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników jednorazowe odszkodowanie dla rolników Z naszego albumu ustala się w wysokości proporcjonalnej do określonego procentowo stałego lub długo­ 1915 rok. Drużyna żołnierska Armii cesarza Wilhelma II - podczas służby wojskowej na grani­ trwałego uszczerbku na zdrowiu. cy prusko-austriackięj. Zdjęcie pochodzi ze albumu rodzinnego Józefa Rudnika z Borowego Młyna, W przypadku śmierci poszkodowanego a udostępnił je nam Benedykt Reszka , który przeprowadził jego renowacje i opracował faktogra­ odszkodowanie przysługuje w wysokości od­ ficznie. Na zdjęciu powiadającej stuprocentowemu uszczerbkowi m.in.: z prawej sie­ na zdrowiu. dzi Leon Rudnik, /Dz. U. z 2001 r. nr. 20, poz. 244/ ojciec Józefa, chrzestny Bene­ dykta Reszki, Rybackie zagospodarowanie kuzyn babci Ma­ niespuszczalnych oczek rianny Reschke, wodnych. 'S z lewej siedzi Rud- Każdy taki zbiornik wodny może być wy­ " nik, z prawej leży korzystany w celach hodowlanych pod warun­ Antonii Bińczyk, kiem, że posiada on odpowiednia ilość wody ojciec Leona, z le­ ma dostateczna głębokość / w zimie woda nie wej leży Olli, ojciec może zamarznąć aż do dna / i jest wolny od za­ Damazego, stoją nieczyszczeń, trujących środowisko. żołnierze pocho­ dzący z Jarant Nierzostowa. dokończenie na str, 8.

7 %jé fade Ks. Władysław Szulisł Badacze kaszubskiej Polonii w Stanach Zjednoczonych Adeline /C/Sopa Adeline Sopa 1997. Urodziła się w Stockton w pobliżu w Stevens Point, polskiej „Gwiazda Polarna" i Amherst w powiecie /county/ w Stanic Wi­ „rolnika". sconsin 2 czerwca 1933 roku z ojca Louis Autorka również w swych publikacjach, i matki Lillian /Ludwiki/ Konkol. Jest naj­ wyraża szereg niepokojów związanych z po­ starszą z 6 córek. Gdy miała ok. 4 lata jej ro­ stępującą integracją, a także asymilacją dzina przeprowadziła się na farmę w pobliżu w środowisku amerykańskim. Napisała Ona Almond Wisconsin. Jej rodzice na farmie za­ również, szereg artykułów w różnych czaso­ chowali polskie zwyczaje i pisali po polsku. pismach i prasie codziennej m. in. w Journal Adeline uczęszczała do szkoły elementarnej of the Polish Genenealogical Society of Ame­ przez 8 lat, a po jej ukończeniu przez 4 lata do rica, Gwiazda Polarna i przewodniku po Por­ szkoły średniej /High school/ w pobliżu Al­ tage County. W tym pierwszym /Journal/ mond do 1951 r. Adeline. Copa zajęła się głównie kaszubskim Po 3 i pół roku pracy w urzędzie w pobliżu osadnictwem w Portage County opierając go Stevens Point podjęła studia uniwersyteckie na źródłach z Salt Lake City, na mikrofilmach w tym mieście na kierunku biologii. Równo­ ksiąg metrykalnych z Pomorza Gdańskiego, cześnie w mniejszym wymiarze studiowała oraz w oparciu o listy pasażerów wyjeżdż­ historię Europy i wychowanie fizyczne. ających z Flamburga i przypływających do Przez 30 lat prowadziła wychowanie fi­ Nowego Jorku, względnie innych portów w Amherst w Portage County: John - zyczne w szkole średniej w stanie Wisconsin. Ameryki Północnej. Po interesujące ją mate­ 29.1.1913r„ Victoria 17.5.1910r. W tym czasie zdobyła wyższy stopień na Uni­ riały sięgała także do ksiąg osób naturalizo- Matka Elżbiety - Viktoria - wypłynęła wersytecie w Madison. Nie przestała jednak wanych znajdujących się w Archiwum z Hamburga 14.11.l885r. na statku Polynesia interesować się historią. w Stevens Point oraz do ksiąg metrykalnych i przybyła do Nowego Jorku 30.11. tegoż roku. polskich parafii w Portage County. 1979 r. zaczęła gromadzić materiały do John Konkol, krewny ze strony matki historii swoich przodków z parafii katolic­ Tą samą metodą przygotowała spis 464 Adeline - Lillian - postawił ceglaną kapliczkę kich w USA i z Polski. W zakresie genealogii rodzin wywodzących sie z terenu Kaszub po­ przydrożną przy swoim gospodarstwie na doszła do piątego pokolenia. W tym celu morskich, które osiedliły się w Portage Coun- rozstajach dróg, pomny jeszcze takich zwy­ odbyła 3 podróże do Polski w 1980r., 1985 ty.Rodziny te pochodziły z parafii: Borzysz­ czajów, jakie istnieją na pomorskich i 1986. kowy, Brusy, Chmielno, Czersk, Garczyn, Kaszubach. Latem 1985 r. spędziła 3 tygodnie w Let­ Goręczyno, Konarzyny, Kościerzyna, Leśno, John i Elisabeth Copa, ofiarowali witraż niej Szkole Języka Polskiego przy Uniwersy­ Lipusz, Mechowo, Parchowo, Puck, Siano­ w kościele w Fancher, który tam można jesz­ tecie Jagiellońskim w Krakowie. Przebywała wo, Sierakowice, Stara Kiszewa, Stężyca, Su­ cze oglądać. Jan i Malwina Konkol pradziad­ również w tym czasie u Brunona Felskicgo w lęczyno, Wicie, Żarnowiec. Przy tej okazji kowie Adeline, spoczywają na cmentarzu pobliżu Borowego Młyna na Gochach. Nie podała również nazwiska polskich osiedle­ w Fancher. Rodzina Trzebiatowskich ufundo­ dowiedziała się tam jednak nic nowego o Ja­ ńców z poza Kaszub, którzy pochodzili z ta­ wała białą kapliczkę na cmentarzu w Fancher. nie Copa ani o kuzynie Bartłomieju Felskim, kich miejscowości jak: Mąkowarsko, Margo­ Aktualnie Adeline jest na emeryturze który udał się do Kanady i następnie do Wino- nin, Lubasz, Gołańcz i Chodzież. i mieszka we własnym domu w Green Bay. ny w stanie Minnesota. Zwiedziła także inne Adeline jest nie tylko autorką powyż­ Już w 1980r. /gdy przypadkowo dostałem jej miejscowości na Kaszubach jak Kartuzy, szych publikacji, ale ma także znaczące adres w Bibliotece PAN w Gdańsku/ wysyłam Chmielno, Sierakowice, Gowidlino, zasługi przy wydawaniu albumów m.in. para­ jej materiały o pomorskich Kaszubach, ona Mściszewice, Sulęczyno. Podjazdy, Klukowa fii Fancher i albumu powiatu Portage. Poma­ z kolei dla mnie o Kaszubach w stanach Wi­ Hutę, Stężycę, Gołubie, Borzyszkowy i Ko­ gała także dr L. Kocikowi przy zbieraniu ma­ sconsin i Minesota. Koncentruje się szczegól­ narzyny. W następnym roku Kobyle Góry, teriałów do monografii o Farmach w stanie nie nad genealogią i osadnictwem kaszub­ Wiele, Kaszubski Park Etnograficzny we Wisconsin. skim w Wisconsin. Wdzydzach, Ugoszcz, Niezabyszewo, Par­ Przeprowadzone przez nią badania po­ W 1997 /gdy zaprosiła mnie do USA/ chowo i Brusy. Mieszkała w tym czasie w ho­ zwoliły A. Copa zgromadzić bogaty materiał przez 17 dni obwoziła mnie po okolicach Gre­ telu w Bytowie. poznawczy dotyczący kaszubskiego osadnic­ en Bay, Stevens Point i Winony, co umożli­ Napisała genealogię rodziny swego twa w stanie Winsconsi, czyniąc ją tym sa­ wiło odwiedzenie mi tamtejszych kaszub- ojca i matki. Omawiana w tych książkach mym znawczynią i niepodważalnym autory­ sko-polskich kościołów, plebani, cmentarzy, przeszłość rodziny odnosi się głównie do tetem w tym zakresie wiedzy. archiwów, księgarń, bibliotek i farm i uzyska­ środkowych i południowych Kaszub. Jej Rodzina Adeline wywodzi się z Kobylich nia interesujących mnie materiałów z zakresu przodkowie i krewni pochodzą z takich Gór /obecnie znajduje się tam leśnictwo i go­ osadnictwa kaszubskiego w USA. miejscowości jak Kaszuba,, spodarstwo/ w parafii Borzyszkowy /aktual­ Kontakty na linii USA-Kaszuby pomor­ Prądzonka, Parzyn, Ostrowite, Lipusz. nie p. Borowy Młyn/, a Trzebiatowscy /rodzi­ skie już istnieją. Rozwijane są one na co rocz­ Kobyle Góry, Upiłka, Kiełpinek, Czarno­ na jej matki/ ze Śluzy w parafii Konarzyny. nych zjazdach Polonii pomorskiej, które odby­ wo, Podjazdy, Wielkie Chełmy, Hamer, John Copa, dziadek Adeline urodził się wają się w Starbieninie k / Lęborka. Jak na ra­ Grzybowo, Śluza /parafia Konarzyny/, 8.3.186lr. w Kobylich Górach i ożenił się zie są to kontakty głównie turystyczne bez Kokoszka, Borowy Młyn, Widno, 18.1.1885r. Pradziadkowie autorki - Stefan konkretnych badań naukowych, chociaż zda­ Gołubie, Klukowa Huta, Gowidlino. Copa i Magdalena z domu Lcmańczyk wywę- rzają się refleksje publicystyczne w tym publi­ Ostrów, Żuromino, Kujaty, Stężyca, Tusz- drowali z Kobylich Gór za ocean i zmarli kacje o Kaszubach w prasie amerykańskiej. kowy, Mściszewice, Sierakowice, w Pine Creek koło Winony. John Copa i jego Warto przy tej okazji wspomnieć o wyda­ Półczno, Dubowo, Wysoka Zaborska, Su­ rodzice Stefan i Magdalena oraz bracia i sio­ wanym w Hamburgu w stanie Nowy Jork an­ lęczyno, Borucino i Dąbrowa. stry wyjechali z Hamburga 1.10.1881 r. via gielskojęzycznym piśmie „Przyjaciel Ludu Adeline w swych książkach wyraża swo­ Liverpool w Anglii i stanęli w Nowym Jorku Kaszubskiego"- Friend of the Kashubian Peo­ im rodzicom głębokie podziękowanie za dar 1.11.1881 r. ple, które jest organem Kashubian Associa­ przekazania wiary i zachowanie polskości, Rodzicami Elisabeth Trzebiatowska byli tion of North America i o znaczącej roli jaką czemu przede wszystkim służyło i nadal John, pochodzenia szlacheckiego urodzony w jego redagowaniu i wydawaniu odgrywa służy, podtrzymywanie polskich zwyczajów 5.5.1839r. w Śluzie parafia Konarzyny i Vik- Blanche Krbechek z Minneapolis, którą w tamtejszych domach w kościele jak i czyta­ toria Bielawska urodzona 20.10.1844r. w Ka­ w tym roku już trzeci przybywa na pomorskie nie przez wiele rodzin, wychodzącej szubie parafia Leśno. Obydwoje zmarli Kaszuby. /-/

6 W 1939 roku był zmobilizowany do 28 Pułku Artylerii Lekkiej w Toruniu w którego szeregach przeszedł kampanie wrześniową. Walczył w szeregach obrońców Modlina. Po Bez komentarza upadku tej twierdzy został wzięty do niewoli niemieckiej. Zwolniony, wraca do na Gochy, lecz w 1940 roku został aresztowany przez ge­ stapo i osadzony w wiezieniu w Chojnicach, a później w Gdańsku, skąd skierowano go do obozu w Stutthofie, a stamtąd do Oranienbur- ga, Sachsenhausen i Ravensbrucku. Po zwol­ nieniu z obozów koncentracyjnych zostaje po­ nownie osadzony 16 stycznia 1943 roku w więzieniach Berlina, Szczecina i Gdańska. Szykanowany - pod presja podpisuje listę nie­ miecka - II grupy i zostaje zwolniony z więzie­ nia. Wraca do Ciecholew, lecz był już pozba­ wiony swego gospodarstwa stąd skierowano go do pracy na gospodarstwieniemieckim. W 1944 roku został wcielony do wojska niemieckiego i wysłany na front zachodni, gdzie dostaje się do niewoli amerykańskiej. Wstępuje do Polskich Sił Zbrojnych, walczy na terenie Włoch. Za udział w tych walkach odznaczony zostaje m.in. „Gwiazdą Brytyjską 1939-1945", „Gwiazdą Italii", medalem „Oj­ czyzna swemu obrońcy". Do kraju wraca w 1947 roku . Podejmuje pracę na odzyskanym gospodarstwie w Konarzynkach. W 1958 roku został wybrany przewod­ >— .i —:— • 1*- • — ... i niczącym Gromadzkiej Rady Narodowej Czesław Kjast z Wierzchociny w trakcie lokalizacji miejsca pochówku rozstrzelanych obok jego syn Damian i w Konarzynach - funkcję tą piastował do 1962 Franciszek Bruski Z Borowego Młyna. /Łąka „Malicka " sierpień 1998 rj roku. Był jednocześnie członkiem powiato­ wych władz PZPR-u, a także długoletnim rad­ nym Powiatowej Rady w Chojnicach i Gmin­ nej Rady Narodowej w Konarzynach, był członkiem władz zarządów GS „Samopomocy Chłopskiej" . Zmarł w Człuchowie 23 kwietnia 1992 roku.

Opracowano na podstawie książki: „ Godni pamięci - Chojnicki Słownik Biogra­ ficzny 1275-1980" Zbigniewa Stromskiego.

Z teki Marka Lenca

5 Godni naszej pamięci (kalendarium rocznicowe)

organizowaniu redakcji gazety „Zrzesz Ka­ Zmarł w Chojnicach 29 grudnia 1966 27 października 1919 rok szubska" w Wejherowie. roku. urodził się w Berlinie Ber­ W 1946 roku był współorganizatorem I-go nard Szczęsny - uczestnik Kongresu Kaszubskiego w Wejherowie. 17 września 1894 roku pomorskiego ruchu oporu, W 1956 roku był inicjatorem i współzałożycie­ w Swornychgaciach urodził się Franciszek działacz polityczny lem Zrzeszenia Kaszubskiego. Przez 13 lat Gierszewski - działacz plebistytowy na Ma­ i społeczny, współzałoży- /1956-1971/ był prezesem tej organizacji. zurach, profesor muzyki kościelnej. ciel Zrzeszenia W 1960 roku zorganizował 180 osobowy Po ukończeniu szkoły powszechnej pobie­ Kaszubskiego. zespół regionalny, złożony ze wszystkich ze­ rał naukę w szkolę organistowskiej w Pelpli­ Jego rodzice pochodzi­ społów miast kaszubskich, który dał wspa­ nie, otrzymując kwalifikacje organisty I klasy, li z Borowego Młyna skąd niały występ na polach Grunwaldu z okazji po czym ukończył kursy dyrygenckie w ra­ wyemigrowali za pracą do centralnych, uroczystości rocznicowych mach działalności związku Kół Śpiewaczych. Niemiec. W 1920 roku rodzina Szczęsnych po­ „bitwy". W latach 1919/20 będąc organistą wróciła do kraju i osiedliła się w Chojnicach, Jako zastępca przewodniczącego Woje­ w Dąbrównie k. Ostródy w czasie akcji plebi­ gdzie ojciec jego podjął pracę listonosza. Tam wódzkiego Komitetu Upamiętnienia Walk scytowej zostaje na jej terenie członkiem Ko­ uczęszczał do szkoły powszechnej i handlowej i Męczeństwa, przyczynił się do upamiętnienia mitetu Plebiscytowego. Komitet powierzył mu a maturę zdał w Toruniu w 1938 roku, poczym wielu miejsc martyrologii na Pomorzu. Był funkcje komendanta Straży Mazurskiej, której ukończył Szkołę Rezerwy Piechoty inicjatorem powołania muzeum obozowego zadaniem była obrona zebrań i wieców pol­ w Brodnicy. w Stutthofie, budowy pomnika „Bojowników skich przed niemieckimi bojówkami, był przy Był żołnierzem kampanii wrześniowej, po Ruchu Oporu na Pomorzu" na Złotej Górze tym łącznikiem Komitetu Głównego w Olszty­ powrocie z niewoli zostaje aresztowany jako k/Kartuz. nie. Za tę działalność groziły mu represje stąd zakładnik przez chojnicką placówkę Selbst- Pozostawił po sobie liczne artykuły z za­ musiał uciekać do Polski. schutz. Po zwolnieniu w 1940 roku przystąpił kresu II wojny światowej, zagadnień oświato­ Osiadł w Chojnicach, obejmując funkcję do pracy konspiracyjnej, początkowo jako wych, kulturalnych i regionalnych. Za swą organisty przy kościele farnym, dyrygując jed­ członek utworzonej w Chojnicach grupy działalność był odznaczany najwyższymi od­ nocześnie chórem „Lutnia". W okresie II woj­ Młodzieży Chojnickiej im. Stefana Czarniec­ znaczeniami państwowymi i regionalnymi. ny światowej był represjonowany przez hitle­ kiego. Następnie działał w szeregach organi­ Zmarł w Gdańsku 19.12.1993 roku. rowców, lecz dzięki poręczeniu administratora zacji „ Grunwald". Wiosną 1941 roku w Śliwi­ parafii chojnickiej ks. Riebandta zostaje uwol­ cach został zaprzysiężony w Związku Walki 2 października 1887 roku niony z aresztu. W tym okresie włączył się do Zbrojnej i mianowany komendantem obwodu w Chojnicach urodził się akcji charytatywnej na rzecz prześladowanych chojnickiego. W ramach tej funkcji zorganizo­ Otton WEI LAND pio Polaków. wał komendy miejskie w Chojnicach i Czersku nier polskiego sportu Jako pierwszy organista parafii chojnickiej oraz komendy gminne. Pod jego rozkazami żeglarskiego. w 1952 roku za położone zasługi na niwie mu­ były m.in. grupy partyzanckie z rejonu Wiela W latach 1905-1912 zyki i pieśni sakralnych, otrzymał tytuł profe­ i Giełdonu: Leonarda Brzezińskiego, Jana podróżował po krajach sora muzyki kościelnej. W 1956 roku został Kłamana i Józefa Macioszka. europejskich, ucząc się członkiem Diecezjalnej Komisji Sztuki Ko­ Bardzo aktywnie działał pod jego nadzo­ zawodu kuśnierskiego. ścielnej. W uznaniu jego zasług Papież Jan rem wywiad kolejowy prowadzony przez Jana W czasie tych podróży XXIII nadał mu godność Rycerza Orderu św. Osowskiego i Augustyna Ortmana. miał możliwość „ze­ Grzegorza Wielkiego. Było to pierwsze odzna­ B. Szczęsny współpracował z komendan­ tknięcia" się z żeglarstwem i szkutnictwem. czenie tego typu jakie Papież nadał Polakowi tami Gryfa Pomorskiego: Józefem Dambkiem W 1919 roku wraz z gronem młodych chojni- po II wojnie światowej. i Józefem Gierszewskim, jak również z ko­ czan i przy współudziale Jana Gierszewskie­ Chór Lutnia pod dyrekcją prof. F. Gier­ mendantem powiatowym „Gryfa" Janem Biń- go z Charzyków organizował pierwsze - tury­ szewskiego uzyskiwał w konkursach chórów czykiem, /urodzonym w Borowym Młynie/ le­ styczne i regatowe pływania po akwenie kościelnych czołowe lokaty, a w ruchu świec­ śniczym z Młynek k/Męcikała. charzykowskim. kiego śpiewactwa liczne pierwsze nagrody. W październiku 1942 roku został areszto­ Zorganizowane przez niego Stowarzysze­ Skomponował m.in. „Mszę św. Veni Creator" wany przez Gestapo i osadzony w obozie nie Przyjaciół Żeglarstwa, przekształcił oraz kantatę na jubileusz kapłański. w Stutthofie gdzie przebywał aż do wyzwole­ 22 marca 1922 roku w Chojnicki Klub Żeglar­ Za swe zasługi odznaczony był najwyż­ nia, uciekając pod Wejherowem z tragicznego ski, pierwszy klub żeglarski w Polsce, którego szymi odznaczeniami Zjednoczonych Pol­ marszu śmierci, ewakuowanych więźniów prezesem był nieprzerwanie w latach 1923 - skich Związków Śpiewaczych i Muzycznych - obozu. 1937. „Złotą Odznaką z Laurem". Po wojnie wybrano go na burmistrza Wej­ To m.in. z inicjatywy chojnickich W 1970 roku przeszedł na emeryturę. herowa. W 1949 roku przeniesiony został na działaczy żeglarskich, zwłaszcza Ottona Wei- Umiera w Chojnicach 7 lipca 1981 roku. stanowisko kierownika Wydziału Samorządo­ landta - powstał Polski Związek Żeglarstwa. wego w Starostwie Morskim. W międzyczasie 16 sierpnia 1923 roku odbył się w Chojnicach 3 października 1909 roku wstąpił do PPR, którego był funkcyjnym zjazd delegatów a 11 maja 1923 roku odbył się w Borowym Młynie urodził się Augustyn Le- członkiem. W 1956 roku został dyrektorem sejmik żeglarzy w Tczewie. Otton Weilandt na mańczyk - uczestnik kampanii wrześniowej, Zjednoczenia Budownictwa Wiejskiego sejmiku tym został wybrany wiceprezesem więzień obozów koncentracyjnych, kaszubski w Wejherowie i jednocześnie został przewod­ PZŻ. gbur, działacz samorządowy i spółdzielczy. niczącym Powiatowej Rady Narodowej. Funk­ W latach dwudziestych XX wieku prowa­ Ojcem jego był Piotr, a matką Weronika cje tę pełnił do 1961 roku , po czym zostaje dził On warsztat szkutniczy, w którym po­ z domu Pych - Lipińska. radnym Wojewódzkiej Rady Narodowej wstało szereg nowych konstrukcji łodzi że­ Do szkoły powszechnej w Gdańsku i wybranym zostaje jej wice prze­ glarskich. Był także prekursorem żeglarstwa uczęszczał w Brzeźnie Szla­ wodniczącym . Na tym stanowisku przyczynił lodowego i skonstruował bojer klasy między­ checkim i Ciecholewach się znacznie do budowy nowych szkół i techni­ narodowej - „Monotyp 8". Przez wiele lat był dokąd jego rodzice przepro­ ków zawodowych w każdym z kaszubskich sędzią i ekspertem międzynarodowych stowa­ wadzili się w 1921 roku. miast. Z jego inicjatywy wybudowano „Drogę rzyszeń żeglarskich. Wyszkolił kilka pokoleń Pracę rozpoczął na majątku Kaszubską" , szlak turystyczny wzdłuż jezior sportowców w ośrodku chojnicko-charzykow- rolnym w Ciecholewach, kaszubskich od Kartuz po Wieżycę. skim. Za swą działalność odznaczony został a w 1932 roku. Po parcelacji Z ruchem regionalnym - kaszubskim, m.in. złotą odznaką Zasłużonego Działacza majątku Konarzynki, otrzymał gospodarstwo związał się już w 1945 roku przy Żeglarstwa. rolne.

4 Zbigniew Talewski Borowiacka MATEŃKA Kawa na Dokończenie ze str. 1. rzeźb, że to on w swej dalszej wędrówce wyda im tą rzeźbę, to trafi ona do konserwacji i Parkinsona z Wiela, dotarł np. na Gochy, lub, że któryś przy tej okazji ustali się także jej ikonografie, z Pażątków mógłby być w tamtych - „wielew- po czym wróci do parafii. Amerykańscy naukowcy przez 30 lat ba­ skich stronach" u swych, być może krewnych Dzisiaj od tego czasu minęło już 15 lat. dali nawyki żywieniowe 8004 mężczyzn i przy tej okazji zamówił i przywiózł do Boro­ Umarli zarówno księża proboszczowie': Chylew­ w wieku 45 - 68 lat. Panowie ci musieli co­ wego Młyna tą rzeźbę. Jeżeli jej autorem jest ski i Huzarek a także ks. proboszcz Andrzej dziennie sporządzać raporty, w których miejscowy, co raczej można uznać za pewnik, Mienczaj, który prowadził naszą parafie, po szczegółowo opisywali, co jedli i pili. Eks­ to nie wykluczam, że mógłby być to ktoś z ro­ przejściu na emeryturę, ks. Kazimierza Huzarka. peryment trwał trzy dziesięciolecia, więc nie dziny Pażątków - Lipińskich, rodziny nie po­ Dzisiaj parafią rządzi, młody, energiczny, wszyscy doczekali końca badań. Przyczyny zbawionej przedstawicieli o różnorodnych ta­ oddany służbą Bogu i swym parafianom - ks. śmierci badanych były różne, a 102 osoby lentach. Niewątpliwie takim wszechstronnie Jacek Halman, który przy swych niespożytych zmarły na chorobę Parkinsona. Po przyjrze­ utalentowanym, w tym artystycznie, lecz siłach i pozytywnej postawie, pełen jest inicja­ niu się ich notatkom naukowcy zauważyli, żyjącynm w innym okresie od tego, w którym tywy i dobrej gospodarskiej woli . To ON po­ że prawie żadna z ofiar choroby nie była ka- powstała ta pieta, był, jak sam siebie nazywał, mimo rozlicznych obowiązków duszpaster­ woszem. Jeśli ktoś pił już kawę, to bardzo „fachowiec o tysiącu zawodach: śp. skich, szuka dla siebie nowych dodatkowych rzadko. Władysław Pażątka-Lipiński /1920-1990/ wezwań, zwłaszcza tych zgodnych z duchem Dalsza analiza wykazała zależność mię­ znający się m.in. na: rymarstwie, bednarstwie, XXI wiecznego czasu, które nie tylko ducho­ dzy dziennym spożyciem kawy a ryzykiem kołodziejstwie i ciesielce. To jego pomysłu wo wzbogacą Naszą parafie. zachorowania na Parkinsona. Niepijący i roboty jest kapliczka w której nad j.Gwiazdy A więc po nieudanej inicjawtywie podnie­ kawy chorowali trzy razy częściej niż ci, któ­ - na mojej posesji - stoi św. Franciszek. sienia do rangi międzynarodowej Cmentarza rzy wypijali dziennie dwie filiżanki średnio Przypominając współczesne koleje i losy Żołnierzy Radzieckich w Upiłce, na którym są mocnej kawy. Ci, którzy pili już 4 - 6 filiż­ tej Piety, należy podkreślić, że dopiero za na­ pochowani również żołnierze niemieccy, nie­ anek kawy, byli ponad pięciokrotnie mniej mową, proboszcza ks. Witolda Chylewskiego udanej bo nie pozwalają na. to m.in. polskie narażeni na zachorowanie. Trudno uznać w latach 60-tych /1960/ Pażątkowie-Lipińscy umowy w tym zakresie z państwami byłego kawę za antidotum na Parkinsona - podkre­ rzeźbę tę przekazali do kościoła w Borowym ZSRR. Ksiądz Jacek Halman podjął następną ślają badacze. - Na razie mamy tylko obie­ Młynie, gdzie miała ona znaleźć swe godne inicjatywę, tym razem mającą na powrót spro­ cujące dane statystyczne. miejsce. Niestety, tak się nie stało! Po jej krót­ wadzić do parafii i do jej świątyni wywiezioną Wpływem kawy na zdrowie zajęli się ta­ kiej ekspozycji w bocznej nawie kościoła, po maryjną pietę. Jak dotąd podjęte przez niego kże naukowcy z Korei. Podając kofeinę objęciu parafii przez śp. ks. Kazimierza Hu- próby, znalazły niezrozumiały opór jaki w tej szczurom /0,1 miligrama na kilogram masy zarka, zniknęła ona z kościoła. kwestii stawia prof. Józef Borzyszkowski. ciała/ udało się im znacznie załagodzić W latach osiemdziesiątych, a dokładnie Nie mniej jestem przekonany, że pomimo u gryzoni reakcje alergiczne. Potraktowane w 1985 roku, przed uroczystościami, poświę­ tego chwilowego „niedogadania się" - być kofeiną szczury nie reagowały na histaminę cenia w Borowym Młynie odbudowanej ka­ może którego przyczyną jest niezrozumienie - substancję, która wywołuje objawy aler­ pliczki św. Jana Nepomucena i tablicy upa­ i nie uzgodnienie wzajemnych intencji - wie­ giczne nawet u osób nieuczulonych. U gry­ miętniającej „miejscową wojnę palikowa rzę, że NASZA BOROWIACKA MATEŃKA zoni, które nie dostawały kofeiny histamina o granicę Polski na Gochach w 1920 roku" - na powróci do swego parafialnego Ludu powodowała wstrząs anafilaktyczny /reak­ chórze naszego kościoła, w komórce za orga­ i Świątyni. Uważam, że gwarantem oddania cję wywołaną działaniem silnego alergenu/. nami - razem z Jerzym Reszką- organistą, od­ przez profesora Borzyszkowskiego „wypoży­ Zdaniem naukowców koreańskich kofeina naleźliśmy tą „Cudowną Rzeźbę". W tym sa­ czonej Piety" są wszech znane jego postawy: powinna podobnie działać na ludzi. mym czasie odnalazły się także na terenie wsi osobowe, ideowe, pro regionalne i kaszubskie, Pijmy więc kawę łącząc przyjemność ukrywane - przedwojenne - sztandary miejsco­ a zwłaszcza od lat jego niezłomne i prawe mo­ smaku z pożytkiem dla zdrowia. wego Kółka Rolniczego i szkolnej drużyny rale, które zawsze było w zgodzie z chrześcija­ harcerskiej. Dokumentacje fotograficzna zna­ ńskim Dekalogiem. lezisk w tym piety, zrobił red. Jan Maziejuk To daje mi pewność, że niedługo w przypa­ z ówczesnych słupskich „Zbliżeń". dające święto Matki Boskiej Bolesnej, ks. pro­ Jerzy Reszka o znalezionej piecie powia­ boszcz Jacek Halman przy zgodzie swych Hie­ domił księdza proboszcza a ja... Józefa Bo- rarchów, być może ustanowi trzeci w parafii Czy wiesz... rzyszkowskiego, dzisiejszego profesora, Borowy Młyn - odpust, na który, do tego - Nazwy rocznic ślubów dyr. Instytutu Kaszubskiego, przesyłając mu „starego z taką swojską prostotą i głęboką 1 bawełniana 12 jedwabna odnośne zdjęcie. wiarą, utożsamiającą religijne i patriotyczne 2 papierowa 13 koronkowa W tym to jeszcze 1985 roku, prof. Józef Bo- postawy miejscowych Kaszubów - wizerunku 3 skórzana 14 kości słoniowej rzyszkowski przyjechał z dr Tadeuszem Sad- Borowiackiej Piety", pielgrzymować będą set­ 4 kwiatowa 15 kryształowa kowskim, pracownikiem naukowym Wdzydz­ ki pątników z całych Goch, oraz z całych 5 drewniana 20 porcelanowa kiego Parku Etnograficznego do ks. proboszcza południowych Kaszub, Borów i Krajny! 6 żelazna 25 srebrna Kazimierza Huzarka. Przekonali Oni księdza Czego daj nam - Ponie BŁOŻE! 7 miedziana 30 perłowa proboszcza zasadnymi argumentami, że o ile zdjęcie: Jan Maziejuk. 8 brązowa 35 koralowa Ewa Bukowska 9 gliniana 40 rubinowa 10 cynowa 45 szafirowa W pogoni jakbyśmy coraz szybciej biegli 11 stalowa 50 złota ku starości. Stajemy się coraz bardziej dorośli /Stoltmany czerwiec 1999/ Gdy nie ma wagi każdy nowy krok przegania młodość, Mąka pszenna 1 szklanka 170 g każda droga kryje za zakrętem Mąka kartoflana 180 g swe tajemnice. Wciąż idziesz w pogoni za lepszymi Kasza manna 185 g nie patrzysz tylko na siebie Kasza gryczana 190 g A czas. Ryż 230 g Wiesz bo Cukier 240 g a czas coraz prędzej zaczyna czujesz oddech tych Cukier-puder 160 g odliczać godziny co idą za tobą. Mleko 254 g

3 NASZE DZIEWCZYNY WIZYTÓWKA „Dama z... pieskiem" Gmina TUCHOMIE Ziemia Tuchomska położona jest w środ­ Niemczech, Francji czy Portugalii. Gminę od­ kowej części powiatu bytowskicgo, Geogra­ wiedzają również licznie zagraniczne zespoły ficznie i etnograficznie, obejmuje kaszubsz- i grupy młodzieżowe rewizytując swych tu- czyzne bytowską i jej pogranicze z Gochami. chomskich odpowiedników, w tym uczni miej­ 0 dużej atrakcyjności gminy stanowi uroz­ scowej szkoły podstawowej i gimnazjum, maicona rzeźba tutejszego terenu, a uroku do­ szkoły, która dysponuje nowoczesną, niedaw­ daje jej duża ilość czystych jezior i rozległe te­ no oddana do użytku bazą dydaktyczną reny leśne oraz bogaty świat leśnych zwierząt. i socjalną Istnieje tu możliwość zakwaterowania Gościmy także u siebie, na corocznych w hotelu oraz prywatnych kwaterach agrotury­ plenerach np. w Tuchomku, Piasznie czy stycznych wśród, których wyróżnia się swym Masłowiczkach, międzynarodowe grupy arty­ położeniem i standardem świadczonych usług: stów malarzy i rzeźbiarzy oraz na Tuchom- Gościniec - Żurawi Młyn w Ciemnie. Na tere­ skim Międzynarodowym Sympozjum Arty­ nie gminy znajdują się także tereny rekreacyj- stów. Gmina ma rozległe kontakty międzyna­ no-biwakowe są one położone nad jeziorem rodowe w tym na stale współpracujemy Kamieniczno, Długim i Białym. w dziedzinie edukacyjno-oświatowej z Essen Krajobraz stanowi, że gmina jest atrakcyj­ w Niemczech i w zakresie kultury z Ukrainą. na turystycznie, stąd przebiega przez nią wiele Do zabytków w gminie należą przede szlaków turystycznych, z których jeden wie­ wszystkim kościoły w Tuchomiu, Kramarzy- Agata Pałubicka dzie do Piaszna na najwyższe wzniesienie By- nach i Trzebatkowej, oraz stare cmentarze - gimnazja.istka z Miastka, mile będzie wspo­ towszczyzny i Goch- góre Siemierzycką w Tuchomiu, Piasznie, Kramarzynach i Trze- minać lato i wakacje spędzone u swej Cioci /220 m n.p.m./, drugie pod względem wysoko­ biatkowej. Ponadto XIX wieczny dworek w Buksewie na Gochach. ści po Wieżycy wzniesienie Kaszub. Na górze w Tuchomiu, kurhany w Tągowiu, głazy na­ tej stoi wybudowana staraniem Klemensa Le- rzutowe w Masłowiczkach i pomnik przyrody mana, miejscowego kaszebściego gbura, „Brzoza Brodawkowa" w Modrzejewie. Ewa Bukowska właściciela gruntów - 20 metrowa wieża Do poznania tych atrakcji zachęcam po­ widokowa. przez wycieczki piesze i rowerowe, licznie Zachód słońca Ponadto brak tu przemysłu, oraz skuteczne w tym celu wytyczonymi szlakami pieszymi nasze działania w zakresie całkowitego skana­ i rowerowymi przebiegającymi przez gminę Złote chmury sączą się na niebie lizowania w tym budowy sieci wodociągo­ częściowo m.in. „nasypami zwiniętych jak okręty płyną gdzieś w dal wych, oczyszczalni ścieków, które oddajemy torów". znikną zaraz za horyzontem sukcesywnie w naszych wsiach, sprawiają, Mimo, że gmina jest typowo rolnicza to szukając słońca że teren gminy nie tylko zachował naturalne rozwinęła się tu także ostatnio /nielicznie - in­ co umyka im gdzieś nagle. środowisko, ale takie uwarunkowania ekolo­ dywidualnie/ drobna wytwórczość, głównie giczne stanowią zachętę do inwestowania w zakresie produkcji metalowej, maszyn rolni­ u nas, zwłaszcza w turystykę, a także Jeszcze promienie dotykają wzroku czych i przerobu drewna. Nie mniej, tak jak rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy - do w całym kraju, tak i u nas nie jest nam obcy popychane szarością nadchodzącej nocy. czego SERDECZNIE NAMAWIAM problem bezrobocia, który w miarę swoich I ZAPRASZAM ! możliwości staramy się rozwiązać, także we A słońce ukryło się już Dużą atrakcją gminy są: Europejskie La­ własnym zakresie. w perzynie snu... boratorium Sztuki - Europejski Park Rzeźby, Gmina nasza obejmuje obszar 107 km2 i na a księżyc Galeria Malarstwa Tadeusza Drozdowskiego, jej terenie zamieszkuję 3850 mieszkańców. czuwa nad mrokami pracownia malarska Jolanty Doroszew- Dla tych co pragną zasięgnąć o naszej gmi­ strzegąc tajemnic skicj-Potting a także pracownie: rzeźbiarska nie informacji listownie, telefonicznie, czy nocy. Jana Brzeskiego i plecionkarska Romana Kro- pocztą elektroniczną lub zamierzają załatwić /Stoltmany kwiecień 1999/ pidłowskiego. sprawy na miejscu - podaje nasz adres: Życie kulturalne Gminy koncentruje się 77-133 Tuchomie przede wszystkim wokół Gminnego Ośrodka ul. Sobieskiego 16 Kultury i Centrum Spotkań Międzynarodo­ tel. /fax 059 315 610 Mój dom wych w Tuchomiu, instytucji przy których www.awinet.com.pl/tuchomie działa wiele zespołów takich jak: kaszubski Zapraszam do nas Mój dom zespół dziecięcy „Gzube", zespół folklory­ to jedyna nadzieja styczny „Wetrykuse", teatrzyki i inne, które na święty spokój mogą poszczycić się szeregiem osiągnięć na przebaczenie i wzajemne zrozumienie. w skali kraju i zagranicą np. Turcji, Ukrainie,

To ma wiara w nowe marzenia w nowe plany pełne natchnienia. To czary z nieba to święte miejsce święty czas

a więc kochać umieć trzeba.

/Stoltmany 24.12. 1999/

2 DWUMIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY

Cena 2,50 zł

S 059 8433160

® 059 8218584 e-mail: [email protected]

Borowy Młyn* Borzyszkowy* Brzeźno Szlacheckie*Konarzyny* Lipnica*Przechlewo* Swornegacie*TUCHOMIE*Zapceń*Bytów* Koczała*Studzienice wrzesień - październik 2001 r. ISSN 1642-025X Nr 4/2001 (4) 23 września WYBIERAMY!!! Pamiętajcie, że w gronie wybieranych znajdują się nasi pomorsko-kaszubscy kandydaci, wśród nich:

Zbigniew Talewski m H Od redaktora 9. Coraz więcej, kolejnych miesięcy Borowiacka MATENKA wrześniowych dzieli nas od tam­ Pieta Maryjna, jaką przedstawia niniejsze Warzno /2 połowa XIX/, utrzymane są w obo­ tego, pamiętnego września 1939 zdjęcie, była od dziesiątków lat w obejściu wiązującym schemacie ikonograficznym. Uję- roku. Coraz mniej jest tych co Pażątków - Lipińskich, mieszkających na wy- te frontalnie, barwnie malowane, przeżyli i widzieli jak „czarne budowaniach pod Prądzone /Lesowe/ Borowe­ przedstawiają siedząca postać Matki Boskiej, krzyże" wymalowane na skrzydłach hitlerow­ go Młyna. okrytą od głowy do stóp szeroką chustą, trzy­ skich samolotów zawisły nad naszym krajem .Pta­ Stała ona na cokole przed mającą na kolanach duże, bezwładne ciało ków śmierci z których posypały się pierwsze bom­ wjazdem na to gburskie, Chrystusa, osłonięte przepaską biodrową /pie­ by siejące śmierć wśród bezbronnej cywilnej lud­ odwiecznie siedlisko. Na ta z Warzna/. Z kolei Pieta Trzebuńska, po­ ności. Coraz mniej tych co walczyli w obronie tamtym miejscu, w natural­ przez bogatą draperię szat i pełną twarz Marii, Polskich granic i tych co byli świadkami jak w nym otoczeniu dobrze zdaje nawiązywać do oficjalnej sztuki bezradnym bohaterstwie nasi żołnierze, zdetermi­ pełniła oczekiwaną przez barokowej. nowani w pierwszych godzinach wojny wiarą domowników, rolę opie­ Pieta z Borowego Młyna, swym podobie­ w zwycięstwo, walczyli „by dziesiątkami tysięcy kunki i orędowniczki tej ro­ ństwem artystycznej i twórczej maniery, lec" w obronie Ojczyzny! dziny. Mam również pew­ nawiązuje do wyżej wymienianych przez Te­ ność, że ten wizerunek resę Przałę - piet. W NUMERZE: Lecz jej twórczy prymitywizm wykonania Matki Boskiej Bolesnej, 2 - Wizytówka gminy TUCHOMIE. oddany w tej artystycznej o typowo ludowym rodowodzie może wskazy­ postaci „piety", swymi wać na to, że jej twórcą mógł być miejscowy m łaskami matczynej miłości samouk i że mogła być ona wykonana wcze­ i miłosierdzia otaczał śniej, niż wyżej wymienione przez tą badaczkę „opieką", całą borowiacka rzeźby. wspólnotę parafialną a ta­ Wskazywać na to mogą także nienaturalne kże że ta umiejscowiona w tej rzeźbie Maryjna Do­ proporcje pomiędzy Maryja a zdjętym z Krzy­ broć, promieniowała na całe Nasze Gochy. ża Chrystusem. Zastanawiającym jest czy te zachwiane wymiary postaci „borowiackiej W którym roku, ta figurka, nie tylko cudownej piety" nie są autorskim, bądź podyktowanym 6 - Adeline Copa - kaszubski histoiy z USA roboty, ale i mocy trafiła do Pażątków - Lipińskich i /np. przez zleceniodawców: rodziny Pażątków 9 - Bohaterowie Września - Chojnicki Batalion kto ją z takim „ sercem i talentem wyrzeźbił", tego Lipińskich, lub Proboszcza z Borzyszków - za­ Edward Gierek - kontrowersyjny? dziś już nikt nie pamięta. mierzonym przesłaniem ideowym, kreującym Nieudana ucieczka z rosyjskiej niewoli Jak w swym opracowaniu, „Dawna rzeźba kult Marii - Matki i Opiekunki. Siady po papierni w Nowej Brdzie ludowa na Kaszubach" podaje Teresa Przała: Nie przypuszczam, że Pieta ta została wy­ Wspomnienie o Kazimierzu Ogiejce pieta jako rodzaj ludowej rzeźby, występowała konana przez wędrownego artystę, który Wojenne losy ks. Perschke na Kaszubach rzadko. Jej przykłady, po­ w XIX wieku odwiedził np. parafie wielewską, • Tańczące kamienie na Gochach chodzące z kapliczki w Trzebuniu koło wykonując kilki, do dziś zachowanych tam Dziemnian /przełom XIX i XX w./ i ze wsi dokończenie na str. 3.