LISTOPAD 2019

Miesięcznik internetowy poświęcony jazzowi

i muzyce improwizowanej ISSN 2084-3143

TOP NOTE Tomasz Dąbrowski Free4Arts When I Come Across

Zbigniew Chojnacki Urszula Dudziak Paweł Pańta Jazzowy klej

fot. Kuba Majerczyk

Od Redakcji redaktor naczelny Piotr Wickowski [email protected]

W ciągu niecałego miesiąca odeszli dwaj wybitni perkusiści. Eryka Kulma z Ginge- rem Bakerem - poza niewątpliwym kunsztem i graniem jazzu, choć w zupełnie inny sposób i w innym zakresie – łączyło to, że jedną z jego pierwszych fascynacji było trio Cream. Niewykluczone, że poszedłby nawet ścieżką bębniącego w nim Bakera, gdyby nie… Mieczysław Kosz, a właściwie nie jeden z koncertów jego tria w Casino at Night w Sopocie. „Grali Gucio Dyląg, Sergiusz Perkowski i Mietek Kosz. Jak usłyszałem to trio, to oszalałem i wyszedłem z tego koncertu z głębokim postanowie- niem, że od tej pory wchodzę w ten świat jazzowy” – opowiadał Eryk Kulm w tego- rocznym, lipcowym numerze JazzPRESSu. Później w kręgu zainteresowań lidera Quintessence pojawił się Art Blakey i tak już pozostało do końca. Blakey stał się dla Kulma wzorem – zarówno jako instrumenta- lista, jak i szef większych formacji. Według tego wzoru budowane były kolejne skła- dy Quintessence. Ich założyciel przyznawał: „Byłem strasznie zafascynowany Artem Blakeyem i jego Jazz Messengers. Zresztą do dziś jestem zafascynowany. Słuchałem ich bardzo dużo w Ameryce. To było niesłychane – taka drapieżna, nieokiełznana, niewypolerowana muzyka Blakeya, Messengersów. Nie było gładkości, tylko dźwięk był chropowaty”. „Pamiętam dobrze, jak Eryk Kulm po powrocie z USA na początku lat dziewięćdzie- siątych skrzyknął pierwszy skład Quintessence i wydał płytę Birthday. Był to wtedy powiew niezwykłej świeżości, bo takiego rasowego, amerykańskiego jazzu – w naj- lepszym stylu Messengersów – zawsze u nas brakowało” – pisał Jarosław Czaja w naszej topnote’owej recenzji Private Things, wydanego w tym roku, ostatniego albumu Kulma. I dodawał: „W takim stylu grania nie wystarczy zwykła koncentra- cja na własnej improwizacji. Trzeba równocześnie słuchać i reagować na dźwięki partnera”. Miałem wrażenie, że o tym akurat, szczególnie ważnym aspekcie jazzowego grania Eryk Kulm najbardziej lubił opowiadać. A i uczestniczenie w takiej interakcji cieszyło go najbardziej. Przyznawał się: „Stąd ta radość, kiedy wszystko może powstawać zu- pełnie spontanicznie, bez pisania wytycznych w nutach. Tylko jest temat – i jedziemy. Wszystko nagrane na żywca, wszystko tu i teraz się dzieje, nic nie jest przygotowane wcześniej. Dlatego brzmi tak świeżo i jest tak genialnym przeżyciem, bo znajdujesz się w świecie, w którym jeszcze nie byłeś”. 4|

SPIS TREŚCI 3 – Od Redakcji 6 – Portrety improwizowane 7 – That’s NYC jazz, Babe 8 – Zwycięzcy międzynarodowego konkursu plakatu WE WANT JAZZ 12 – Wydarzenia 16 – Wspomnienie 16 Eryk Kulm (1952-2019) Łączył rutynę i młodość 18 Ginger Baker (1939-2019) Wciąż słychać rytm 20 – Płyty 20 Pod naszym patronatem 26 TOP NOTE Tomasz Dąbrowski Free4Arts – When I Come Across 29 Recenzje Wojciech Staroniewicz – North Park Marek Jakubowski Quartet – Colors Paweł Palcowski Quintet – Old Fashioned Mood Agnieszka Wilczyńska i Andrzej Jagodziński – Wilcze Jagody Piotr Zubek – Moja wycinanka. Inne piosenki Jerzego Wasowskiego Marek Napiórkowski – Hipokamp John Coltrane – Blue World Charles Lloyd Quartet – Montreux Jazz Festival 1967 Omer Klein Trio – Radio Mediteran Marc Copland, Drew Gress, Joey Baron – And I Love Her Peter Beets – Our Love Is Here To Stay. Gershwin Reimagined David Helbock – Playing John Williams. Piano Works XIV Giovanni Guidi – Avec le temps The Pete McGuinness Jazz Orchestra – Along For The Ride Veronica Swift – Confessions Serena Fisseau & Vincent Peirani – So Quiet Kenta Shimakawa – Glimpse Kris Davis – Diatom Ribbons Duet podwójny Chasing Trane. Historia Johna Coltrane’a Miles Davis: Ikona jazzu Andrzej Białkowski, Wojciech J. Burszta – Jedzie Pan Jazz – edukacja jazzowa i popkulturowa w perspektywie antropologicznej Dwie historie o Koszu JazzPRESS, listopad 2019 |5

57 – Koncerty 58 Przewodnik koncertowy 66 Niepokojący trans 73 Fryty Fritha 2 75 Udane zastępstwa 80 Świadomość wybranej drogi 84 – Rozmowy 84 – Paweł Pańta Jazzowy klej 93 Zbigniew Chojnacki Bez ryzyka nie ma rozwoju 99 Urszula Dudziak Cały ten jazz! MEET! 106 – Słowo na jazzowo 106 My Favorite Things (or quite the opposite…) Gold Rock Jazz 109 Złota Era Van Geldera Narodziny hard bopu 111 Kanon Jazzu Staromodny klasyk 113 Wszystkie drogi prowadzą do Bitches Brew Rok ważnych okrągłych rocznic Milesa. Refleksja i mistycyzm 116 – Pogranicze 116 Down the Backstreets Pierwszy w kolejce do tronu 118 – Redakcja

F L a : www.jazzpress.pl

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 6| Wydarzenia Portrety improwizowane rys. Jarosław Czaja Jarosław rys. JazzPRESS, listopad 2019 |7

That’s NYC jazz, Babe fot. Kasia Idźkowska Kasia fot.

Elio Villafranca – pianista i kompozytor urodzony w prowincji Pinar del Río na Kubie. Mieszka w Nowym Jorku od 2014 roku. Muzyk Lincoln Center, wykładowca w Juliard School of Music. Nominowany do Nagrody Grammy 2019 w kategorii najlepszego al- bumu latynoskiego jazzu. Jego muzyka jest pasjonująca i poruszająca, to zupełnie nowa transformacja dźwięków wywodzących się z jego kubańskich korzeni.

Kasia Idźkowska Zwycięzcy Międzynarodowego Winners Of The International Konkursu Plakatu Posters Competition WE WANT JAZZ WE WANT JAZZ

Nagroda Główna (ex equo) / The Main Prize (ex equo)

Jerzy Skakun (Polska / Poland) Winners Of The International Posters Competition WE WANT JAZZ

Nagroda Główna (ex equo) / The Main Prize (ex equo)

Maja Żurawiecka (Polska / Poland) Honorowa nagroda specjalna Jury / The Honorary Award of The Jury

Atefeh Biyajiyan (Iran/ Iran)

Wyróżnienie honorowe / The Honorable Mention:

Faldin Family (Rosja/ Russia) Hame-Ei Meysam (Iran / Iran) Peter Javorik (Słowacja / Slovakia) Kaja Marzec (Polska / Poland)

Peter Pocs (Węgry / Hungary) Jouri Toreev (Białoruś / Belarus) 12| Wydarzenia

Wystartował Jazzowy debiut fonograficzny 2020

o 2 grudnia przyjmowane Ważne, aby nagranie pły- D będą wnioski do progra- ty było pierwszym albumem mu Jazzowy debiut fonograficz- w życiu artystycznym wy- ny organizowanego przez In- konawcy (płyta solo), pierw- stytutu Muzyki i Tańca. Budżet szym albumem lidera lub edycji 2020 wynosi 40 tys. zł. przynajmniej połowy wszyst- Program Jazzowy debiut fo- kich członków zespołu. Mak- nograficzny skierowany jest symalny wiek uczestnika pro- do polskich muzyków jazzo- gramu to 30 lat (muzycy uro- wych oraz do mających sie- dzeni od 1 stycznia 1990 roku; certu promocyjnego na festi- dzibę w Polsce wydawców na- limit wieku dotyczy każdego walu Warsaw Summer Jazz grań. Umożliwia zrealizowa- członka zespołu). Days w lipcu 2020 roku. Zwy- nie i wydanie nagrania pły- Tradycyjnie poza dofinanso- cięskie projekty otrzymają do- towego przez debiutujących waniem debiutu zwycięzcy finansowanie w kwocie do 20 muzyków, w porozumieniu będą mieli możliwość zapre- tys. zł na nagranie i wydanie z wytwórnią. zentowania się podczas kon- płyty. ›

Michalska – Jarzmik Quintet ze Złotym Krokusem

ichalska – Jarzmik certów, przypadły dwóm gru- wy, Daniel Tamayo Quintet) M Quintet jest najwięk- pom – Daniel Tamayo Quintet i Evin Kücükali (wokal w ze- szym zwycięzcą tegorocznego i O.N.E. Quintet. spole Lut). konkursu Powiew Młodego Z nagrodami indywidual- Koncerty konkursowe odby- Jazzu, organizowanego przy nymi wyjechali z Zielonej wały się 19 i 20 października. jeleniogórskim Krokus Jazz Góry: Jakub Paulski (gitara, W finałowych przesłucha- Festiwalu. Poza główną na- Jakub Paulski Trio), Jarosław niach wzięło udział 15 zespo- grodą Złotego Krokusa kwin- Lichaczow (saksofon tenoro- łów. › tet otrzymał również nagro- dę specjalną Stowarzysze- nia Artystów Wykonawców SAWP. Jury pod przewodnictwem niemieckiego perkusisty Gün- tera Sommera przyznało dru- gą nagrodę zespołowi Piotr Szlempo Quintet oraz dwie trzecie nagrody – niemieckim zespołom Sklation i Lut. Na- grody specjalne, w postaci za- proszenia do wystąpienia pod- czas przyszłorocznych kon- Raczyński Tomasz fot. JazzPRESS, listopad 2019 |13

Mateusz Adama Makowicza

dam Makowicz, Jazz gielki” – napisano w uzasad- I przede wszystkim Warsza- A Band Młynarski-Mase- nieniu. Pianista nie skomen- wą”. „To duże szczęście, że mo- cki i Piotr Zubek – to laureaci tował otrzymanej nagrody, żemy dzielić się radością, któ- Mateuszów Trójki w kategorii wystąpił natomiast z recita- rą dają nam te piosenki” – po- jazzowej. Statuetki wręczono lem solowym. wiedział odbierając nagro- 23 października podczas gali Jazz Band Młynarski-Mase- dę Jan Młynarski. Zespół wy- w Muzycznym Studiu Pol- cki to, według kapituły na- konał kilka utworów w skła- skiego Radia im. Agnieszki grody, wydarzenie roku dzie okrojonym do duetu obu Osieckiej w Warszawie. w muzyce jazzowej. W tym liderów. Adam Makowicz otrzymał przypadku doceniono: „od- Piotr Zubek został jazzowym nagrodę za całokształt osiąg- krycie dla nowych pokoleń debiutantem roku, za „odkry- nięć twórczych. „W wirtuo- czasów, kiedy byliśmy mu- wanie swingu dla kolejnych zerski sposób pokazuje całe- zycznie pępkiem świata – pokoleń na płycie Moja wy- mu światu słowiańską poety- jednocześnie Nowym Jor- cinanka. Inne piosenki Jerzego kę, gorącą jak żarzące się wę- kiem, Londynem i Paryżem. Wasowskiego”. ›

R E K L A M A 14| Wydarzenia

Amazing Grace w polskich kinach

mazing Grace: Aretha Franklin – to tytuł nowe tego obrazu rozpoczyna się 7 listopa- A dokumentu, który 15 listopada trafi do da na American Film Festiwal we Wrocławiu, polskich kin. Film jest zapisem historyczne- a potem premierowym pokazem 15 listopa- go koncertu i zarazem sesji nagraniowej z 1972 da w warszawskim kinie Luna rozpocznie się roku do płyty o tym samym tytule, która stała seria seansów, które potrwają do końca roku” się najlepiej sprzedającym się albumem gospel – mówi Arkadiusz Jaskólski z firmy Musici- wszech czasów i jednym z najważniejszych ne, polskiego dystrybutora filmu, który orga- w dorobku Królowej Soulu. nizuje wydarzenie z Fundacją EuroJAZZ. Ama- „Amazing Grace pojawi się na ekranach ponad zing Grace: Aretha Franklin będzie trzecim tytu- 45 kin z sieci kin lokalnych i studyjnych w ca- łem cyklu Kino Jazz przygotowywanego przy łym kraju, na przeszło 100 seansach. Życie ki- współpracy Musicine i Fundacji EuroJAZZ. Od września do listopada pod tym szyldem poka- zywano już Blue Note Records: Beyond Notes, Chasing Trane. Historia Johna Coltrane’a oraz Miles Davis. Birth Of The Cool. Film Amazing Grace wyreżyserowali Sidney Pollack oraz Alan Elliott. Ze względu na brak możliwości synchronizacji obrazu z dźwię- kiem film przeleżał na półce 46 lat. Dopiero no- woczesna technologia komputerowa pozwoliła

fot. materiały prasowe materiały fot. na jego ukończenie. ›

R E K L A M A #kinojazz

„Amazing Grace: Aretha Franklin” reż. Sidney Pollack, Alan Elliott

Pokazy przedpremierowe: Seanse: 10.11 Poznań, Kino Muza w Poznaniu Bytom, BECEK Bytomskie Ostrów Wlkp., Kino Komeda 10.11 Gdańsk, KinoPort Centrum Kultury 9.12 25.11 12.11 Warszawa, Kinokawiarnia Częstochowa, Kino Studyjne Opole, Kino Meduza 29.11 Stacja Falenica OKF Iluzja 6.12, 8.12, 12.12, Rzeszów, Kino Zorza 30.11 12.11 Gdynia, Gdyńskie Centrum 20.12 Siedlce, Novekino 16.11 Filmowe Gdynia, Gdyńskie Centrum Słupsk, Kino Rejs 1.12 13.11 Białystok, Kino FORUM Filmowe 19.11, 26.11 Szczecin, Kino Pionier 1907 13.11 Rzeszów, Kino Zorza Gdańsk, Kino Kameralne Cafe 6.12, 7.12, 8.12 13.11 Warszawa, Kino Elektronik 16.11, 18.11, 21.11, 26.11 Toruń, Kino Centrum 30.11 14.11 Kraków, Kino Pod Baranami Gdańsk, KinoPort 27.11 Warszawa, Kino Luna 16.11 + KONCERT GOSPEL! Katowice, Kinoteatr Rialto Warszawa, Kino Muranów 17.11 14.11 Dąbrowa Górnicza, Kino KADR 23.11 Warszawa, Kinokawiarnia Kielce, Kino Fenomen 17.11 Stacja Falenica 17.11, 19.11, Premiera: Kraków, Kijów.Centrum 19.11 21.11 15.11 Warszawa, Kinokawiarnia Lublin, Kino Bajka 16.11, 4.12 Warszawa, PROM Kultury Stacja Falenica Łomża, Nowe Kino Millenium Saska Kępa 5.12 15.11 Warszawa, Kino Luna 16.11 Wągrowiec, Kino Miejskiego 15.11 Warszawa, Nove Kino Wisła Nowy Sącz, Kino SOKÓŁ 17.11 Domu Kultury 21.12 15.11 Warszawa, Katolickie Centrum Olsztyn, Kino Studyjne Wrocław, Kino Nowe Kultury Dobre Miejsce Awangarda 2 13.12 Horyzonty 8.12, 14.12 15.11 Poznań, Kino Muza w Poznaniu Oława, Centrum Sztuki 14.12 Zakopane, Kino Miejsce 16.11, 15.11 Łódź, Kino – Galeria Charlie Oświęcim, Oświęcimskie 17.11, 19.11, 20.11, 21.11 15.11 Zakopane, Kino Miejsce Centrum Kultury 25.11 Żywiec, Kino Janosik 22.11

Na film zaprasza Fundacja EuroJAZZ i Musicine

www.facebook.com/kinojazzPL 16| Wspomnienie

Eryk Kulm (1952-2019) Łączył rutynę i młodość

Był jednym z najwybitniejszych perkusistów w hi- Majerczyk Kuba fot. storii polskiego jazzu, zawsze blisko – zarówno w swojej grze, jak i w budowaniu kolejnych skła- dów towarzyszącej mu najważniejszej, autorskiej grupy Quintessence – swojego największego mi- strza, którym był Art Blakey. Eryk Kulm odszedł 3 listopada po długiej i ciężkiej chorobie. Mówił o niej w rozmowie dla JazzPRESSu: „Zmieniła mój sposób patrzenia na życie, na kwalifikowanie waż- ności zdarzeń w życiu. Nieco inna wrażliwość się pojawiła. Wyostrzyła się przejrzystość widzenia”. Eryk Kulm urodził się w Sopocie w 1952 roku. Swo- ją muzyczną młodość spędził w niezwykle prężnie grywał muzykę w studiu Polskiego działającym sopockim muzycznym światku. Jego oj- Radia w Gdańsku, ale nigdy nie zo- ciec, też zresztą Eryk, bo taka jest tradycja nadawania stała ona wydana. imion w rodzinie Kulmów, był oficerem muzycznym W 1971 roku Zbigniew Jaremko zało- na Batorym. Jego syn – noszący to samo imię – jest żył Jazz Carriers. Zanim Eryk Kulm młodym, uzdolnionym muzycznie aktorem. został perkusistą zespołu, na bęb- W początkach lat siedemdziesiątych grał dixie- nach grali Zbigniew Kitliński i Ka- land w gdańskim Decathlon Dixieland Jazz Band, zimierz Jonkisz. Na jedynej pły- o którym mało kto dziś pamięta. Być może zaczy- cie zespołu Carry On! Eryka Kulma nał jako wokalista w zespole Takty Jerzego Kosseli, nie usłyszymy. Z Jazz Carriers Kulm który grał w pamiętanym do dziś sopockim Bara- współpracował w 1974 roku. Niedłu- ku. Kulm nie miał wtedy jeszcze 15 lat. Jak sam kie- go później wyjechał do USA, na sty- dyś wspominał, w klubie Zofii Komedowej Casino pendium w Berklee do Bostonu, jako Jazz At Night usłyszał Mieczysława Kosza i Roma- jeden z pierwszych polskich muzy- na Gucia Dyląga. Wtedy postanowił, że to nie Tak- ków. Pieniędzy nie starczało jednak ty i Trzy Korony, a jazz będzie jego przeznaczeniem. na opłacanie nauki i utrzymanie, Pojawił się na krótko w składzie tria Ludomira Ja- więc studiów nie ukończył. Pozostał nuszkiewicza – pianisty z Gdańska, niegdyś laureata jednak w Stanach Zjednoczonych, Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych gdzie spędził 15 lat. Z Bostonu prze- w Kaliszu (bodajże w 1974 roku) – z Markiem Szysz- prowadził się do Nowego Jorku, a na- kiewiczem na basie. Wtedy powstały chyba pierwsze stępnie na Florydę. Grał w różnych nagrania Kulma, choć dziś ślad po nich zaginął. We- zespołach, imał się również różnych dług samego Januszkiewicza, zespół kilkakrotnie na- zajęć pozamuzycznych. JazzPRESS, listopad 2019 |17

Do Polski muzyk wrócił w 1989 roku, festiwalu Jazz nad Odrą Kulm zagrał z Bradem Ter- będąc jednym z tych, którzy oprócz rym. Z Wojtasikiem w składzie zespół Quintessen- doświadczeń muzycznych do zmie- ce nagrał jeszcze dwa albumy – Infinity (1994) i Live niającego się kraju i rynku muzycz- (1995). Płyta koncertowa zawiera wybitne solówki nego przywieźli nie tylko doświad- Wojtasika, słychać też, że Eryk Kulm był liderem da- czenia artystyczne, ale też biznesowe. jącym wiele miejsca swoim muzykom. Pierwsze polskie grania po tak dłu- W 1997 roku Quintessence chwilowo zastąpił Eryk giej przerwie zapewnił mu zespół Kulm Jazz Quartet w składzie równie spektaku- Zbigniewa Namysłowskiego zna- larnym – Piotr Baron, Jacek Niedziela, Wojciech ny jako Q. Tam spotkał Andrzeja Ja- Niedziela i Eryk Kulm. Powstała płyta Classic Jazz godzińskiego, który miał wkrótce Quartet. W kolejnym roku zespół zmienił skład wejść w skład pierwszej wersji naj- na międzynarodowy i adekwatnie nazwę na Eryk ważniejszego zespołu Eryka Kulma Kulm International Quintet. – Quintessence. Współpracę z zespo- Quintessence powrócił dopiero w 2005 roku jako mie- łem Namysłowskiego udało się zapi- szanka rutyny i młodości: Robert Majewski, Tomasz sać na płycie, wydanym w 1989 roku Pruchnicki, Paweł Tomaszewski, Andrzej Zielak i lider albumie Vismaya. – Eryk Kulm. Później pojawiła się jeszcze płyta Life Mo- W 1991 roku na Jazz Jamboree Eryk ves Forward i tegoroczna nowość – Private Things, zno- Kulm zagrał z Ewą Bem. W 1992 roku wu w składzie będącym połączeniem doświadczenia ukazała się pierwsza płyta formacji i energii różnych pokoleń. Na ostatnim albumie Ery- Quintessence Birthday, wybrana pły- kowi Kulmowi udało się zrealizować marzenie – na- tą roku Jazz Forum. W ciągu kilku lat grał autorski repertuar, który skomponował w czasie z członków zespołu Quintessence bę- choroby. Tak mówił o tej swojej pracy w JazzPRESSie: dzie można ułożyć encyklopedię pol- „Słuchasz, poszukujesz – mówię o sobie – poszukujesz skiego jazzu lat dziewięćdziesiątych. nowych rozwiązań. Czas pokaże, czy są nowe, czy daw- Od 1993 roku Eryk Kulm Jazz Pro- no już były i są tylko odświeżone. Tyle rzeczy się zda- ductions organizowało w Warszawie rzyło w muzyce jazzowej! Tyle abstrakcyjnych rzeczy Harenda Jazz Festival. W pierwszej weszło, tyle klasyki, tyle nowoczesności!”. › edycji oprócz Quintessence wystąpiło trio Wojciecha Karolaka, Tomasza Rafał Garszczyński, Szukalskiego i Eryka Kulma. Piotr Wickowski W tym samym roku ukazał się na- grany niemal trzy lata wcześniej wyśmienity debiutancki album Piotra Wojtasika (Piotr Wojtasik) z udziałem Eryka Kulma. Okazało się, że ten album zapowiadał dłuż- szą i owocną współpracę obu mu- zyków. Warto odnotować też, że na 18| Wspomnienie

Ginger Baker (1939-2019) Wciąż słychać rytm

W niedzielny jesienny poranek 6 października odszedł Ginger Baker, znany przede wszystkim z działalności w power triu Cre- am, założonym wraz z Erikiem Claptonem i Jackiem Brucem. W 2014 roku miałam okazję zoba- czyć na żywo Ginger Baker Jazz Confusion podczas Suwałki Blu- es Festival. To był niezapomnia- ny koncert. Najbardziej utkwiła mi w pamięci zadziwiająca for- ma Gingera Bakera, który resztka- mi sił (tak przynajmniej to wyglą- dało), ledwo podszedł do zestawu perkusyjnego, a gdy tylko zaczął grać, zamienił się w energicznego, silnego młodzika. Tyle w nim było witalności i ekspresyjności. Nie- zwykłe doświadczenie siły mu- zyki, która potrafi złamać bariery wieku i ludzkiej fizyczności. Często gdy artysta umrze, wybiela się jego postać i wywyższa umie- wej i rockowej w ogóle. Wspólnie jętności. Ginger Baker był ekscen- nagrali cztery studyjne albumy trykiem z ciężkim charakterem. (w tym dwa –Wheels of Fire i Go- Już od czasów Cream media do- odbye – częściowo zarejestrowane nosiły o jego kłótniach z Brucem, podczas koncertów). które miały być główną przyczyną Po rozwiązaniu tria Baker wraz rozpadu grupy. Poza tym, tak wte- z Erikiem Claptonem założy- dy, jak i nierzadko potem, docho- li kwartet Blind Faith, do które- dziło w życiu Gingera do bójek. go dołączyli Steve Winwood (in- W takiej atmosferze zespół prze- strumenty klawiszowe, gitary) trwał zaledwie dwa lata, które jed- i Ric Grech (gitara basowa, skrzyp- nak wystarczyły, by pozostawić ce). Po niespełna roku i wydaniu trwały ślad w muzyce bluesrocko- jednej płyty muzycy zakończy- JazzPRESS, listopad 2019 |19 li współpracę. Następnie Ginger kim jednak chwała mu za nowa- Baker poszedł już w swoim włas- torską technikę gry na perkusji, nym, oderwanym od Creamu kie- na której wielu się wzoruje. Chwa- runku. Założył formacje sygno- ła za długoletnią muzyczną dzia- wane swoim nazwiskiem, między łalność, dzięki której dziś można innymi fusion-jazzowy Ginger przebierać w różnorodnych pły- Baker’s Air Force i rockowy Baker tach z udziałem Gingera Bakera. Gurvitz Army. Grał także w har- Ja jestem mu przede wszystkim drockowym Hawkwind czy pro- wdzięczny za specyficzne połącze- gresywnym Atomic Rooster. nie bluesa, rocka, jazzu, afrobea- Mimo łączenia rockowych tu i innych pięknych gatunków. brzmień i uczestniczenia w pro- Jestem przekonana, że jego im- jektach o mocniejszym zabarwie- birowy rytm nie przestanie wy- niu Baker w autorskich forma- brzmiewać. › cjach podążał jednak osobliwą Aya Al Azab jazzową ścieżką do końca życia. Świetnym przykładem tego istot- nego nurtu jego działalności jest trio, które stworzył w latach dzie- więćdziesiątych ze świetnymi jazzmanami – basistą Charliem Hadenem i gitarzystą Billem Fri- sellem (płyty Going Back Home oraz Falling Off The Roof ). Za- mknął ten etap wydaną po wielu latach przerwy, ostatnią autorską płytą Why?. Jako osoba, która zajmuje się opi- sywaniem muzyki i muzyków, mogę odpowiedzialnie stwierdzić, że w istocie niewiele o nich wie- my. Nie znamy ich. Zazwyczaj ska- zani jesteśmy na to, co oni sami chcą nam pokazać lub co inni stworzą na ich temat, a co często nijak się ma do rzeczywistości. Chwała Bakerowi, że prawdopo- dobnie był sobą, nie przejmując się za tym, co inni o nim napiszą lub co o nim powiedzą. Przede wszyst- 20| Pod naszym patronatem

Grzegorski/Ślusarczyk/Białowolski/ Zbigniew Preisner, Lisa Gerrard, Adamczak/Skolik – To Muniak With Love Dominik Wania – Melodies Of My Youth

Płyta To Muniak With Love jest upamiętnieniem Zbigniew Preisner tej jesieni obchodzi czterdzie- wielkiego saksofonisty i wspaniałego człowieka, stolecie pracy artystycznej. Wraz z jubileuszem mentora i nauczyciela Janusza Muniaka. Ukazuje świętował premierę najnowszej płyty Melodies Of się po trzech latach od śmierci twórcy pamiętne- My Youth. Powstała ona specjalnie dla wokalistki go Placebo. Lisy Gerrard i pianisty Dominika Wani. „Chociaż nie ma go wśród nas, chcemy, aby ten „Moją ideą było, aby moja muzyka, w tym wyko- album był wyrazem ogromnej wdzięczności za naniu, skłoniła słuchacza do chwili refleksji nad ży- to, jaką objął nas opieką – w wielu przypadkach ciem, marzeniami, a być może nad samym sobą. równą ojcowskiej”. Taka idea przyświecała mu- Chciałem wrócić do korzeni, prostoty, do minima- zykom w studiu nagraniowym. Zagrali Tomasz lizmu. Nie ma tu orkiestry, elektroniki. Jest tylko Grzegorski na saksofonie tenorowym, Marcin Lisa i fortepian. Razem z Dominikiem stworzyli Ślusarczyk na saksofonie altowym, Tomasz Bia- fantastyczny klimat” – tłumaczy Preisner. łowolski na fortepianie, Maciej Adamczyk na ba- Zbigniew Preisner jest kompozytorem oraz pro- sie i Arek Skolik na perkusji. ducentem muzyki filmowej i teatralnej. Współ- Janusz Muniak należy do najwybitniejszych po- pracował między innymi z Antonim Krauzem staci w historii polskiego jazzu, był jedną z najcie- i Krzysztofem Kieślowskim. Ma w swojej dysko- kawszych, najbardziej kreatywnych osobowości. grafii płytę 10 łatwych utworów na fortepian Saksofonista tenorowy i sopranowy, kompozytor w wykonaniu Leszka Możdżera. i aranżer. Zmarł 16 stycznia 2016 roku. Polska i światowa premiera płyty odbyła się 11 Płyta To Muniak With Love ukaże się w listopa- października. Wydawcą jest Universal Music dzie nakładem Jazz Sound. Polska. JazzPRESS, listopad 2019 |21

Szymon Sutor Jazz Septet & String Michał Martyniuk Orchestra – Resonate

Brzmienie orkiestry smyczkowej z jazzowymi so- Najnowszy album Resonate Michała Martyniuka listami zestawił na swoim debiutanckim albumie to muzyczny most międzykontynentalny. Piani- Sutor Jazz Septet & String Orchestra kompozytor, sta podróżuje między dwoma krajami – Polską aranżer, dyrygent i pianista Szymon Sutor. i Nową Zelandią, gdzie spędził ostatnie dziesięć Na płycie zagrali Adam Pierończyk na saksofonie lat swojego życia. I to właśnie podróże oraz lu- sopranowym i tenorowym, Maciej Grzywacz na dzie, których spotkał, stały się inspiracją do napi- gitarze, Cezary Paciorek na akordeonie oraz or- sania kompozycji na najnowszą płytę. kiestra smyczkowa pod batutą Szymona Sutora, Do współpracy przy niej Martyniuk zaprosił in- w której składzie znalazł się Tomasz Chyła. Dy- strumentalistów, z którymi nagrał poprzedni al- rygent zaprosił do współpracy także wokalistkę bum Nothing To Prove, czyli kontrabasistę Bartka Gabę Janusz, pianistę Dominika Kisiela, kontraba- Chojnackiego, saksofonistę Kubę Skowrońskie- sistę Michała Bąka i perkusistę Patryka Dobosza. go, perkusistę Kubę Gudza i gitarzystę Kubę Mi- Szymon Sutor ukończył Akademię Muzyczną im. zerackiego, a także perkusistę Rona Samsoma Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Na swoim kon- oraz kontrabasistę Camerona McArthura. cie ma wiele kompozycji zarówno na skład kame- Michał Martyniuk był w tym roku nominowany ralny, jak i symfoniczny, w tym czteroczęściową do nagrody Fryderyka w kategorii Debiut Roku. mszę Missa de Beata Maria Virgine na orkiestrę W ubiegłym roku wywalczył drugie miejsce symfoniczną, chór mieszany, trio jazzowe oraz w konkursie Made In New York Jazz, organizowa- solistów. nym w Nowym Jorku. Album ukazał się 12 listopada pod szyldem Sutor Resonate ukaże się 18 listopada nakładem wy- Music. dawnictwa SJ Records. 22| Pod naszym patronatem

The Beat Freaks JazzBlaster – Stay Calm – Night Out

Beat może zawrócić w głowie. Dowodzi tego Night Out to drugi i zarazem pierwszy w peł- działalność formacji The Beat Freaks, która po- ni autorski album formacji JazzBlaster, łączącej wraca z drugim albumem Stay Calm. „Rytm w swojej twórczości jazz, punk i elektronikę. Tym będący podstawą egzystencji stał się punktem razem grupa zdecydowała się na wydanie włas- wyjścia do świata melodyjnych opowieści i nie- nych kompozycji. ograniczonych improwizacji” – wyjaśniają The Zespół JazzBlaster tworzą wrocławscy muzy- Beat Freaks. cy: trębacz i wokalista Tadeusz Kulas (grający Najnowszy album grupy składa się z trzynastu również w Raz Dwa Trzy), pianista Piotr Rachoń autorskich utworów, w większości napisanych (współpracujący z grupą reggae The Lions), kon- przez jej lidera. „Można powiedzieć, że dominują trabasista Roland Abreu (także w Cuban Latin tutaj najlepsze cechy jazzu. Piosenki nieustannie Jazz), skrzypek Dominik Bieńczycki (udzielają- ekscytują od początku do końca” – napisała au- cy się w folkowym zespole Dikanda) i perkusi- torka DownBeatu Kira Grunenberg. sta Marcin Rak (także EABS). Grupa zadebiuto- Formacja The Beat Freaks została założona wała w 2017 roku koncertową płytą JazzBlaster w 2014 roku przez gitarzystę Michała Starkie- Plays Depeche Mode, która zawiera nowatorskie, wicza, który zaprosił do współpracy saksofoni- jazzowe aranżacje tematów legendarnej brytyj- stę Tomka Licaka, basistę Pawła Grzesiuka oraz skiej formacji. Na najnowszym albumie gościnnie perkusistę Radka Wośkę. Dwa lata później kwar- zagrali także Wojciech Bergander na kontrabasie tet zadebiutował płytą Leon w katalogu duńskiej i Paweł Konikiewicz na instrumentach klawiszo- wytwórni Gateway Music. wych. Album Stay Calm ukazał się 7 października w ka- Płyta wydana została 18 października przez V talogu wytwórni AMS. Records. JazzPRESS, listopad 2019 |23

Maciej Sadowski Kwadrat – Jazz dla zwierząt

Jazz dla zwierząt to debiut projektu Maciej Sa- dowski Kwadrat. Autorem wszystkich kompo- zycji znajdujących się na płycie jest związany z trójmiejską sceną jazzową kontrabasista Maciej Sadowski. „Inspiracja do tego projektu pochodziła z wielu źródeł. Najmocniej wpłynęło na niego miejsce, w którym żyjemy. Trójmiasto, ze swoją tkanką miejską, w której odnalazłem drugi dom, oraz z bliskością morza, wprowadzają w klimat łączą- cy technikę, elektronikę, surowe brzmienia, ale i medytacyjny spokój. Brak instrumentu harmo- nicznego jest tu również pewnym symbolem. Za- równo w połączeniu miasta i natury, jak i w przed- stawianej muzyce – brak oczywistej harmonii” – wyjaśnia genezę nagrania lider. Sadowski do autorskiego projektu zaprosił przy- jaciół – trębacza Dawida Lipkę, saksofonistę Mi- chała Jana Ciesielskiego i perkusistę Tomasza Kopra. Płyta ukaże się 15 listopada nakładem wydawni- ctwa Eastrings Records. 24| Pod naszym patronatem

Bipolar Order – Duality Surreal Players – Ideogram

Zespół Bipolar Order swoją najnowszą płytą Albumem Ideogram debiutuje duet Surreal Play- Duality godzi stylistyczne przeciwieństwa. ers. „Ideogram to obraz wizji, w której przenikają Bipolar Order to kwartet powstały w 2018 roku się i wzajemnie uzupełniają melodyjne smyczko- z inicjatywy saksofonisty Mateusza Chorą- we tematy oraz obszerne jazzowe improwiza- żewicza oraz gitarzysty Jakuba Żołubaka, do cje, różnorodne barwy i brzmienia przywodzące których dołączyli basista Łukasz Ostrowski- na myśl muzykę filmową. Wszystko to zawarto Kunert i perkusista Maciej Wojcieszuk. Ideą ze- w dziewięciu kompozycjach tworzących bardzo społu jest połączenie brzmieniowe, w którym spójną i esencjonalną, choć niezwykle ekspresyj- każdy z instrumentów traktowany jest równo- ną całość” – tłumaczą muzycy. rzędnie, co podkreśla jedność i spójność wy- Surreal Players tworzą wiolonczelistka Magda konywanej muzyki. Repertuar grupy stanowią Pluta oraz pianista Krystian Jaworz. W swoich autorskie kompozycje, będące wynikiem inspi- kompozycjach łączą oni elementy jazzu, folku, racji współczesną sceną jazzową, słowiańskim muzyki ilustracyjnej i eksperymentalnej. Punk- i skandynawskim folkiem. Jakub Żołubak jest tem wyjścia jest dla nich forma piosenki, która autorem multimedialnych kursów gry na gita- zostaje przeobrażona w utwory instrumentalne rze. Mateusz Chorążewicz ukończył Akademię o szeroko rozbudowanych fragmentach impro- Muzyczną im. Stanisława Moniuszki w Gdań- wizowanych. Duet zdobył wyróżnienie podczas sku, w klasie saksofonu jazzowego prowadzo- Ogólnopolskiego Konkursu Twórców i Wykonaw- nej przez Macieja Obarę. ców Piosenkarnia – Korowód 2014. Debiutancki album Duality ukazał się 18 paź- Płyta Ideogram ukazała się 10 października na- dziernika. Wydawcą jest Allegro Records. kładem wytwórni SJ Records.

26 NOTE TOP |

Płyty / Top Note Top / Płyty

TTOOPPNNOOTTEE Audio Cave,Audio 2019 itdy 3 Cnet / 0 Cities 30 / Concerts 30 / Birthday z Mieliśmy jakie po ten trębacz i środkówstyk sięga. wyrazu, tość”.W „otwar na paść musiałobysłowem, jednym tylko twórczość jego o nowiwisienkę torcie.na Dąbrowski to człowiek-instytucja,trochę sta jazzowych muzyków europejskich najważniejszych 15 do go zaliczył JazzAbout All magazyn że Fakt, sideman.kadziesiąt jako w ma ry „produktemjakościnajwyższej eksportowym”, któ naszym wiem bo jest trzeba, nie przedstawiaćTomasza Dąbrowskiegonikomu – Tomasz Dąbrowski

którym można gadać i gadaćmożna którym When I Come Across nią właśnie nią wpisujesiędoskonale wszechstronność styli dorobku dziewięć albumów studyjnych jako lider i lider jako studyjnych albumów dziewięć dorobku jednej strony eksperymentalny album album eksperymentalny strony jednej gadać, ale gdyby trzeba było zdefiniowaćbyłotrzebagdyby ale gadać, Free4Arts bł harmoniczno-melodyczne były ,

---: 30th S-O-L-O: kil ------nie była jedyną – w smokasiostraZmianajegoCecylia. się smok – lecz to nie Ferdynand, ale latach na okładce ponownie pojawił o stwór-smok – Ferdynand zdobił ty TenDropsand w jektu,którego pierwszy akt nastąpił się pod szyldem Free4Arts, czyli pro uaktywnił potencjał ów Ostatnio drzemiącego w Tomku Dąbrowskim. potencjału chlarz wa przepastny widzimy wówczas projekt jazzowo-dubstepowy z cy współpra owoc świeżutki też czy w nie koncertowa okazyjne tego do my doda Jeśli Fanfare. Ocean zespołu w klimatyczny manifest Again ( Lundinem kiem Hocszyldem( AD kolaboracjez

do dźwiękowych szarży Krebs zainspirował grupę nie stało się „tak po prostu”. fortepianu i zastąpienie go gitarą Widać doskonale, że wyłączenie gitc brah P czterech Po barwach. ognistych 2015 roku jako albumjako roku 2015 Maxence’em Sibille, jakim jest Maxence’em jakim Sibille, cy idwy ideologiczny niedawny czy ) reónc konstelacjach, przeróżnych japońskim triem pod pod triemjapońskim . Okładkętamtejpły . Ninjazz 5

miejsce pianisty Go Adventuring Adventuring Go Six MonthsSix ),z ramach Fredri Seed

------,

oe Dbosi yin instrumentarium wymianę Dąbrowski Tomek rze, zmienił się zatem instrument harmoniczny. JacobaAnderskova, pojawił się Simon Krebs na gita tyczki Dąbrowskiego,tyczki Meinilda i Toma. brzmienie jest dopłaszczyzną improwizacyjnej po u mocnejejniczym gleg Przekonuje ka. o nas a i Dąbrowskiego rozpoznawczym znakiem spójną nie dającstrukturę, pretekstu do tego, co jest z i trąbki polemiką ryczno-melancholijną muzyczną?utwórOtwierający album warstwę na się przełożyłyzabiegi wszystkie te Jak (poprzednio to były przestrzenie kościelne). w no nagra album że fakt, dodaje całości sja).Smaczku i (saksofonbarytonowy) inild Across I Come When Dąbrowskiegoi Oprócz brzmieniowych”. niuansów więcej jeszcze jesteśmyw dźwięków palety i gitary obecności „Dzięki następująco: uzasadniał innej przy niż fortepianie możliwości poszerzania mianowicie improwizacji. Jednak to tylko zmył tylko to Jednak improwizacji. mianowicie trjc i pri brtn. opzca ma Kompozycja barytonu. partią im wtórującą . Po melancholijnejPo . nawetśladu,ma gitarzenie opuszczonej fabryce na duńskiej wyspie Fyn Fyn wyspie duńskiej na fabryceopuszczonej wspomnianego Krebsa niuanse na niuanse wspomnianegoKrebsa Marca Ribota, doomoweRibota, Marca wręcz przedstawiają Sven Dam Me Dam Svenprzedstawiają tym następnakompozycja tym JazzPRESS, listopad 2019 2019 listopad JazzPRESS, stanie zaprezentowaćstanie [email protected] Kasper Tom(perku Kasper Michał Dybaczewski HBP jestoni spółki, spółki, gitary | Pe 27 ------TOP NOTE TOP NOTE R 28 |

Płyty / Top Note Top / Płyty O E N T neso n fortepianie dodawał na Anderskov trąbki i partieły Six Months and Ten Drops z albumem między różnicasadnicza I menty trąbki oraz saksofonu. emanacjąsą modulacyjne ekspery szarży, pę do dźwiękowych których po prostu”. Krebs zainspirował gru stąpieniegogitarą niestało się „tak nale,żewyłączenie fortepianu i tworzą„nadbudowę”. Widać dosko „bazie”jegopozostali na że rzec, by ksistowskiej nomenklatury, można do niej pozostałych. Używając mar zapraszając zawieruchę, wizacyjną impro inicjuje Krebs właśnie to niejednokrotnie – końca do już tą zresz się utrzymuje tendencja Ta

O N T

właśnie na tym tle widoczna jest za TT PP 2015roku a OO EE

K

najnowszym.Napłycie

barytonu, którym dominowa L za ------kształt przewodnika stada. nakręcacałązabawę, będąc kimśna a powatą, gitarąwną (czasem dołującą i i wychodziszereg raczej miejsce w tym dramaturgii, zachowując przy o A When I Come Across

zsm on i lotnączasem

szeregu. Krebs przed Dąbrowskim

wj wielobarswoją Tomaszem M Rozmowa z

› liryczną) fot. Mathilde Haase

chro

- - A

JazzPRESS, listopad 2019 |29

gi, to w obu przypadkach cza dzieciom lidera, dzięki wprowadziły do muzyki cie- którym życie „zyskało całą kawe kontrasty. Na albumie paletę barw”. Jestem prze- Colors mamy dziesięć utwo- konany, że podążając za tą rów, których nazwy odno- inspiracją, Jakubowski na- szą do poszczególnych barw. potka jeszcze wiele nowych Jak różnorodna jest ich pale- odcieni... › ta wizualna, tak i brzmienie Jakub Krukowski cechuje odmienność. Kom- pozycje wpływają na sie- Marek Jakubowski * Wypowiedź przytoczona w eseju na Quartet – Colors bie nawzajem, skłaniając do okładce pierwszego wydania płyty autor- Allegro Records, 2019 słuchania materiału w ca- stwa A. B. Spellmana (original liner notes) – John Coltrane, Ascension, Impulse 1965. łości. „Idea była podobna do tech- Przekonujemy się o tym już niki action painting – two- na samym początku, gdy no- rzyliśmy różne płaszczyzny stalgiczny Black przecho- kolorystyczne, które styka- dzi w radosny Green, a ten jąc się ze sobą, powodowa- w nastrojową balladę Blue. ły napięcie”* – tak o pracy Skojarzenia niektórych ko- przy płycie Ascension Johna lorów okazują się być nie- Coltrane’a wypowiedział się jednoznaczne, przykładowo trębacz Archie Shepp. Dziw- beż czy szarość w moich sko- nym trafem legendarny al- jarzeniach „brzmią” zupeł- bum wylądował w moim nie inaczej, niż proponują to Wojciech Staronie- odtwarzaczu razem z naj- muzycy. To właśnie najcie- wicz – North Park nowszą płytą Marka Jaku- kawszy aspekt tej płyty – ob- Allegro Records, 2019 bowskiego. Stylistycznie obie serwowanie, jak inni odbie- produkcje są jak odległe bie- rają poszczególne barwy. Choć album North Park guny, ale ich okładki zaska- Wszystkie utwory są autor- Wojciecha Staroniewicza to- kująco do siebie pasują. Rów- stwa Jakubowskiego. To jego warzyszy mi już od dłuższe- nież przywołany cytat dobrze trzeci autorski krążek, pierw- go czasu, nie potrafię jedno- koresponduje z materiałem szy nagrany w kwartecie. znacznie określić „świata”, polskiego perkusisty. Skład uzupełniają saksofoni- do którego należy. Najbli- Choć dla członków grupy sta Marek Konarski, pianista żej mu chyba do czasów Ko- Coltrane’a kolory były na- Jacek Szwaj oraz kontrabasi- medy, szczególnie kiedy rzędziem do uzyskania za- sta Damian Kostka. słucham tytułowego utwo- mierzonego przez lidera Z krótkiej notki umieszczo- ru. Może to przypadek, ale brzmienia, a dla Jakubow- nej wewnątrz opakowania będąc świeżo po lektu- skiego stanowiły inspirację dowiadujemy się, że swoją rze Komeda. Osobiste życie do obrania właściwej dro- koncepcję album zawdzię- jazzu autorstwa Magdale- 30| Płyty / Recenzje ny Grzebałkowskiej, odnaj- Przemysław Jarosz. Pięk- marketingowym wyda- duję w North Park elemen- nie połączył on nienaganną je się być jedynie umiesz- ty klimatu tamtej muzyki technikę z wyczuciem kli- czenie na końcu albumu i tamtych czasów. matu, dając świadectwo du- utworu Dogs On Tour. Choć Płyta jest spotkaniem ze żej kultury muzycznej, co to rasowa, jazzowa kompo- znakomitymi i doświadczo- wcale nie jest takie częste zycja z ciekawą improwiza- nymi muzykami, lekkość wśród dzisiejszych techni- cją na perkusji, umieszcze- gry i nienaganna technika ków „cyrkowców”. Chwaląc nie jej w „podsumowaniu” zwracają uwagę od pierw- płytę, nie można pominąć krążka może osłabić urodę szych dźwięków. Materiał Monochrom Studio i Igna- wcześniejszych kompozy- zarejestrowano w składzie: cego Gruszeckiego odpo- cji. Człowiek, jak wiemy, ma Wojciech Staroniewicz – sak- wiedzialnego za realizację skłonność do lepszego zapa- sofon sopranowy i tenorowy, dźwięku. North Park brzmi miętywania tego, co jest na Erik Johannessen – puzon, bardzo dobrze zarówno jeśli początku i na końcu. Miej- Dominik Bukowski – wibra- chodzi o proporcje czy dy- my jednak nadzieję, że jazz fon, Paweł Urowski – kon- namikę, jak i o brzmienie obroni się mimo to i pły- trabas i Przemysław Jarosz instrumentów. ta zostanie doceniona przez – perkusja. Lider Wojciech Jak każda płyta, tak i ta ma fanów gatunku. › Staroniewicz to doświadczo- fragmenty, których słucha Marek Brzeski ny saksofonista, dysponują- się chętniej. W tym przy- cy ładną barwą, jest również padku mój wybór zależy znakomitym kompozyto- raczej od aktualnego na- rem i technikiem. Jego do- stroju niż uznania materia- pracowane aranżacje, mimo łu za lepszy lub gorszy. Lu- oszczędnej gry Dominika bię North Park ze względu Bukowskiego na wibrafonie, na klimat, Floating, ponie- nie rażą brakiem harmo- waż oprócz klimatu moż- nii, wręcz przeciwnie – sub- na podziwiać wybrane telność tego instrumentali- partie saksofonu i drugo- sty znakomicie uzupełnia planową grę Johannessena brzmienie zespołu. na puzonie. Zabawne poli- Paweł Palcowski Genialnym muzykiem „tła” foniczne ostinata w począt- Quintet – Old jest grający na puzonie Erik kowych fragmentach Basic Fashioned Mood Johannessen. Czasem jak- Needs przypominają klimat SJRecords, 2019 by go nie było, lecz kiedy dawnego serialu Wojna do- się pojawia, potrafi wycza- mowa, a w Don’t Kiss My Nie ukrywam, że w muzy- rować klimat nadający pły- Jacket urzeka nastrojowy te- ce (zwłaszcza jazzowej) fa- cie wyjątkowy charakter. mat, przypominający lite- scynuje mnie oryginalność, Wart uwagi jest również racką narrację. Nie do koń- dzikość improwizacji, ła- nietuzinkowy perkusista ca zrozumiałym zabiegiem manie wszelkich schema- JazzPRESS, listopad 2019 |31 tów i artystycznych konwe- dużą wagę przywiązywał do wszystkiego naprawdę do- nansów – jednym słowem, starannego doboru muzy- skonale, wszak nie każda śmiałe wprzód patrzenie, ków, z którymi chciał współ- płyta musi być kamieniem a nie w tradycji zatopienie*. pracować. Słychać to bardzo milowym w rozwoju mu- Czołobitne pokłony skła- wyraźnie już od pierwszych zyki jazzowej. Równie dużą dane dawnym mistrzom dźwięków otwierającego wartość, czasami niesłusz- moim zdaniem zawsze oka- płytę Announcement. nie zaniedbywaną, stano- zują się bezproduktyw- Swoisty luz w graniu, feeling, wi obcowanie z przepiękny- ne i muzycznie miałkie. Co lekkość i magiczne wręcz mi i bezpretensjonalnymi innego, gdy jazzowa klasy- zrozumienie muzyków po- dźwiękami, które przyno- ka jest jedynie trampoliną wodują, że trudno uwie- sić mogą niezwykle wiele i tłem dla zaprezentowania rzyć, że skład ten wspólnie radości i satysfakcji. Dzię- muzycznego i kompozy- gra dopiero nieco ponad rok. ki takim albumom jak Old torskiego kunsztu. A właś- To prawdziwe mistrzostwo Fashioned Mood muzyczny nie w tak piękny i krea- i zdecydowanie jeden z naj- świat staje się o wiele przy- tywny sposób dziedzictwo lepiej współbrzmiących ze- jemniejszy. › gigantów jazzu pojmuje Pa- społów jazzowych w Polsce. Jędrzej Janicki weł Palcowski i dowodzo- Palcowskiemu oddać trzeba, ny przez niego kwintet. Pły- że świetnie sprawdza się nie * Za poziom tego rymu wszystkich lirycz- ta Old Fashioned Mood to nie tylko w roli instrumentali- nie wrażliwych szczerze przepraszam. tylko przykurzony wehikuł sty, lecz również kompozyto- czasu przenoszący nas do ra. Utwory, choć tak bardzo epoki, w której królował be- stylistycznie osadzone w la- bop i jeszcze ciągle żywy był tach pięćdziesiątych i sześć- swing, lecz również bardzo dziesiątych, pozostawiają świeża i intrygująca prze- wszystkim muzykom bar- strzeń dla wyjątkowo uta- dzo wiele wolności. Palcow- lentowanych muzyków. ski, jak na wytrawnego lide- Obok trębacza Pawła Pal- ra przystało, często milczy, cowskiego zespół współtwo- przysłuchując się przepięk- rzą saksofonista tenorowy nej pracy swojego zespołu. Agnieszka Wil- Jakub Łępa, pianista Bogu- Aż trudno wyróżnić którąś czyńska i Andrzej sław Kaczmar, kontrabasista kompozycję z Old Fashio- Jagodziński Maciej Kitajewski i perkusi- ned Mood. Od pierwszego – Wilcze Jagody sta Arek Skolik (w ramach do ostatniego dźwięku sły- Studio Realizacji Myśli Twórczych, 2019 gościnnych występów na Old chać wyraźny zamysł lidera Fashioned Mood zagrał rów- – stworzenie spójnej tema- nież w jednym utworze pu- tycznie i jednolitej gatunko- Po nagrodzonej Frydery- zonista Szymon Klekowicki). wo płyty okraszonej aurą lat kiem w kategorii Fonogra- Palcowski podkreśla, jak minionych. Słucha się tego ficzny Debiut Roku Jazz 32| Płyty / Recenzje płycie Tutaj mieszkam z 2016 Na Wilcze Jagody składa się mistrza Jana Sebastiana do roku, na której znalazły jedenaście oryginalnych wiersza Sujkowskiej jest za- się piosenki z premiero- kompozycji Jagodzińskiego, pisem sennego spotkania wymi tekstami Wojciecha do których teksty napisali z Bachem. Jego dzieła to „cu- Młynarskiego i kompozycja- satyryk i felietonista Stani- dów cud”. Dziękuję jest wy- mi Andrzeja Jagodzińskie- sław Tym, poeta i pieśniarz razem wdzięczności za bła- go, Włodzimierza Nahor- Jan Wołek, autorka musi- he rzeczy, które przytrafiają nego, Włodzimierza Korcza calu o Warszawie Wiesła- się nam codziennie. Final- oraz Jerzego Dudusia Ma- wa Sujkowska, mistrz pol- na Lekkostrawna miłość jest tuszkiewicza, szczecinianka skiego kabaretu Andrzej piosenką, w której domi- Agnieszka Wilczyńska pre- Poniedzielski oraz debiutu- nuje zieleń, wiosna, zwiew- zentuje słuchaczom kolej- jąca w tej roli Wilczyńska ność. ny ciekawy i oryginalny pro- (Ocean dobrych słów). Teks- Wilcze Jagody to album jekt. Album Wilcze Jagody to ty traktują o uczuciach, róż- szczególnie potrzebny i waż- efekt współpracy wokalist- nych odcieniach miłości, ny, gdy dookoła zalewa nas ki z wybitnym pianistą An- związkach, naturze ludz- chłam i tandeta. Cechuje go drzejem Jagodzińskim. kiej, przyrodzie. wielka kultura słowa, umi- Tandem ten zna się do- W otwierającej album pio- łowanie dla piękna polszczy- skonale, bo grają razem sence Moja Ty, Nadziejo zny. Wilczyńska nie popisuje od 2004 roku. Uczestniczy- mamy do czynienia z pea- się, kunsztownie wykorzy- li już w niejednym przed- nem na cześć nadziei na- stuje swój głos. Gdy wszy- sięwzięciu, nagrali wspól- zywanej tu „Panią Jasno- scy wokół krzyczą, ona nie kilka płyt. Wybór tak zieloną” oraz „Panią na niejednokrotnie śpiewa skromnej, minimalistycz- nieboskłonach”. Liryk Po- szeptem. Omawiana pły- nej formy jest odważnym niedzielskiego jest jej obro- ta to rodzaj evergreena, i ryzykownym zabiegiem ną. „Jeśli tu po coś żyje klasyk, choć materiał pre- artystycznym. Głos i forte- się / to dla tych paru Cie- mierowy. Do wielokrot- pian. Wokalistka i akom- bie mgnień” to piękna fraza nego odsłuchu! Album, paniator. Duet to niezwy- wyrażająca zachwyt nad ży- który nie pokryje się ku- kle wymagająca koncepcja ciem. W By nie było żal Jago- rzem i patyną. Uniwersal- wspólnego przeżywania dziński sięga po akordeon. ne, piękne liryczne teksty, muzyki. W tym przypad- Jak spał Szekspir przynosi do których warto wracać. ku możecie być pewni, że odniesienia literackie. Prze- Niebanalna muzyka, któ- bohaterowie krążka świet- nosimy się do świata zna- ra zawsze będzie modna. nie się rozumieją, czują. nego ze Snu nocy letniej mi- Laureaci Fryderyków po- Jest to przykład owocnej strza ze Stratfordu. Odszukaj winni przygotować miej- i kreatywnej koegzystencji mnie to tęskna pieśń. Woka- sce na swych półkach na w studiu nagraniowym. lizy Wilczyńskiej i nastrój kolejne statuetki. › Ewenement na polskiej songu po raz kolejny pod- scenie. kreśla akordeon. Walczyk Piotr Pepliński JazzPRESS, listopad 2019 |33

wieści Jerzego Wasowskiego. z podtytułem są to Inne pio- Niebagatelną rolę w pozy- senki. Nie brakuje wpraw- tywnej ocenie Mojej wycinan- dzie pośród nich dzieł stwo- ki odgrywają też towarzyszą- rzonych wspólnie z Jeremim cy wokaliście muzycy. Przyborą, ale nie są to – na Zubek zaprosił bowiem do szczęście – wielkie, ogra- studia nagraniowego dobo- ne już na wszelkie sposo- rowych instrumentalistów. by hity. Za to znaczną część Na fortepianie zagrał i zajął płyty wypełniają utwory ze Piotr Zubek – Moja się aranżacjami Bogdan Ho- słowami innych twórców: wycinanka. Inne pio- łownia. Sam wielki admi- Wojciecha Młynarskiego, senki Jerzego rator i popularyzator Wiel- Antoniego Marianowicza, Wasowskiego kiego śpiewnika polskiego. Błażeja Perkuna (to pseudo- Fundacja Wasowskich, 2019 Nie mogło być lepszego wy- nim Grzegorza Wasowskie- boru dla repertuaru złożo- go), Anny Borowej i Zbignie- Piotrowi Zubkowi w sfi- nego z rodzimych standar- wa Staweckiego. nansowaniu i sfinalizowa- dów, bo takimi są przecież Trudno więc się dziwić, że niu debiutanckiego albumu bez wątpienia utwory Je- efekt wypadł całkiem oka- pozwoliła nagroda zdoby- rzego Wasowskiego. W pię- zale. Niespełna godzinna ta podczas Ogólnopolskiego ciu nagraniach pianiście to- płyta jest więcej niż satys- Festiwalu Jeremiego Przy- warzyszyło trio, w którego fakcjonująca. Bardzo dobrze bory Stacja Kutno. Trzeba składzie znalazł się kontra- wyśpiewana, fantastycznie przyznać, że spożytkował basista Michał Jaros i per- zagrana. Przepięknie wyda- ją efektywnie i efektownie kusista Kazimierz Jonkisz. na. Ciekawy debiut. › zarazem, proponując słu- Duet Hołownia – Jaros poja- Krzysztof Komorek chaczom płytę pełną zasko- wił się w kolejnych czterech czeń. Od razu dodam, że po- utworach. Dodatkowo w se- zytywnych. sji wzięli udział fagocista Pierwszą niespodzianką jest Dominik Sieńko oraz grają- Środek sama osoba wokalisty. Mam cy na klarnecie basowym, Bluesa nadzieję, że nie pogniewa się flecie i saksofonach Wie- za moją uwagę, ale jego chło- sław Wysocki. co środę, godz. 13:30 pięcy wygląd sprawił, że oba- Interesująco wreszcie doko- w ramach pasma wiałem się, czy poradzi sobie nano doboru utworów. Pły- dziennego z materią płyty. Okazało się ta zaczyna się piosenką na- JazzPRESSjonizm jednak, że Piotr Zubek dys- pisaną przez… Szpilmana ponuje ciepłym, eleganckim, – Znalazłem Cię, do której Je- Zaprasza Aya Al Azab bez dwóch zdań, „dorosłym” rzy Wasowski napisał tekst. głosem. Znakomicie pasują- Pozostałe 14 kompozycji jest cym do piosenkowych opo- już jego autorstwa. Zgodnie 34| Płyty / Recenzje

ci długotrwałej, czyniąc pokamp – miejscami nastro- z człowieka rodzaj kompu- jowy, spokojny, melodyczny tera posiadającego wyłącz- – wymaga jednak od słu- nie pamięć RAM, czyli nie- chacza większego skupie- zdolnego do gromadzenia nia. Porzuca dziecięcy świat wspomnień. Pamięć powią- obecny w wydanej w ubie- zana z uczuciami, do któ- głym roku płycie Szukaj rych odwołuje się muzyka, w snach, którą Napiórkow- to element człowieczeństwa ski stworzył wraz z Natalią Marek Napiórkowski – może więc tytuł nawiązu- Kukulską (Fryderyk w ka- – Hipokamp je głównie do tego aspektu tegorii Muzyka dziecięca Agora, 2019 pracy mózgu? i młodzieżowa) na rzecz cał- Liderowi towarzyszą tym kiem dorosłych niepokojów Hipokamp, cytując materia- razem Jan Smoczyński na i wyrafinowanych impro- ły promocyjne płyty, „na- instrumentach klawiszo- wizacji. wiązuje do tajemniczego wych, Paweł Dobrowolski Najbardziej zapadający w pa- i nie do końca zbadanego na perkusji, Luis Ribeiro na mięć i najbliższy moim sym- obszaru, jakim jest ludzki instrumentach perkusyj- patiom jest tytułowy Hi- mózg”. No tak, Amerykanie nych i gościnnie Adam Pie- pokamp. Znajdziemy tu mają swój program BRAIN, rończyk na saksofonie so- przestrzeń, tajemnicę i przy Europa Human Brain Proje- pranowym. W pierwszej odrobinie wyobraźni „skan- ct z finansowaniem na po- chwili nie zwróciłem na to dynawskie” klimaty repre- ziomie kilku miliardów uwagi, ale w składzie nie zentowane głównie przez dolarów. W tej „zabawie”, ma basu. Co ciekawe, w ogó- Pierończyka. Duże wraże- ogólnie rzecz biorąc, cho- le tego nie słychać, wręcz nie robią dynamiczne im- dzi o zmapowanie naszego można odnieść wrażenie, prowizacje w Brainstorm. myślącego organu w ciągu że muzyka zyskała na lek- Natomiast Niepokój wyci- najbliższych lat. Czy Ma- kości, a odrzucając ten in- sza. Jest w nim bardziej żal rek Napiórkowski podszedł strument, pozbyła się jedy- niż agresja, coś w rodzaju do tematu naukowo, tego nie elementu „hamującego” nostalgii za nieokreślonym. nie wiem. Patrząc na tytuły sekcję. Warte wyróżnienia są rów- kompozycji, odnoszę wra- Hipokamp różni się zdecy- nież Flashback i Quadrato żenie, że raczej potraktował dowanie od poprzedniego magico za rozpoznawalne zagadnienie z artystycz- albumu wydanego w 2017 u Napiórkowskiego klimat nym dystansem. roku. WAW-NYC, bo o nim i improwizacje. Uszkodzenie hipokampu, mowa, łączył nowoczes- Na płycie znajdziemy tak- w pewnym uproszczeniu, ny jazz z melodiami pełny- że kompozycje innych arty- może skutkować wyłącze- mi ciepła i optymizmu. Do stów – Água e vinho Egberto niem możliwości zapisy- dzisiaj nie pojmuję, dlacze- Gismontiego oraz Space Od- wania zdarzeń w pamię- go nie dostał Fryderyka. Hi- dity i Absolute Beginners Da- JazzPRESS, listopad 2019 |35 vida Bowiego. Utwór Gis- prawdziwa niespodzianka montiego to taki trochę kryje się w samej muzyce. „samograj”, natomiast Bowie Publicyści jazzowi i history- to inna bajka. Niekwestio- cy będą musieli zweryfiko- nowany król popu, jako pio- wać kilka obiegowych opi- senkarz uwielbiany przez nii na temat drogi twórczej miliony, ciekawy aktor. Jego wielkiego Johna. Wszak do śmierć w 2016 roku odbiła tej pory uważało się, że sak- się szerokim echem w świe- sofonista, wzorem swoje- cie popkultury. Przez fanów John Coltrane – Blue go mentora Milesa Davisa, jazzu pamiętany jest z pew- World parł zawsze do przodu i ni- nością jego przebój z 1985 Impulse!, 2019 gdy nie oglądał się za sie- roku This Is Not America wy- bie. Nie chciał być więź- konywany wspólnie z Patem Cuda, jak widać, lubią się niem własnych przebojów Methenym. Nigdy nie byłem powtarzać. Minął rok od ani oczekiwań słuchaczy. fanem Davida Bowiego, lecz wydania Both Directions At Mówił w wywiadach, że nie po wysłuchaniu płyty Hipo- Once, a na rynku muzycz- znosi się cofać. Tymczasem kamp zacząłem się zastana- nym pojawiły się kolejne słuchając Blue World, mamy wiać, czy czegoś nie przega- „zaginione” nagrania Joh- dziwne wrażenie, że przyła- piłem w historii tego artysty. na Coltrane’a. Ba, gdy pi- paliśmy Johna Coltrane’a na Marek Napiórkowski wydo- sałem o tych poprzednich krępującym (nas) procede- był z tych utworów klimaty, (JazzPRESS 9/2018), pocho- rze: oto mistrz awangar- których istnienia prawdopo- dzących z 1963 roku, wspo- dy refleksyjnie spoziera dobnie nigdy bym się nie do- mniałem, że prawdziwym w przeszłość… myślił. Może w jego projek- Świętym Graalem były- Znowu, jak w przypad- cji jest jakaś ponadczasowa by dopiero taśmy zareje- ku Both Directions At esencja Bowiego, która mi strowane w genialnym dla Once, mamy do czynienia umknęła? Najlepiej niech Coltrane’a roku 1964. Mó- z ćwierćcalową taśmą mono każdy słuchacz oceni to in- wisz – masz. Oto na Blue „made in” Rudy Van Gelder. dywidualnie. World znalazły się nie- Ale jej historia jest inna. Przyzwyczailiśmy się, że znane – choć niezupełnie, Materiał z Blue World został każda płyta Marka Na- o tym za chwilę – nagra- zarejestrowany specjalnie piórkowskiego jest wyda- nia klasycznego kwarte- z myślą o ścieżce muzycznej rzeniem. Tak też jest i tym tu Coltrane’a z czerwca filmu kanadyjskiego reży- razem. Po wysłuchaniu naj- 1964 roku, a więc sytuują- sera Gillesa Groulx Le chat nowszej czuję pewien nie- ce się pomiędzy sesjami do dans le sac. Samo w sobie dosyt, a to znaczy, że już cze- dwóch jego największych, jest to ciekawe. Filmowiec kam na następną. › zdaniem wielu, arcydzieł: dotarł do Coltrane’a poprzez Crescent i A Love Supreme. basistę Jimmy’ego Garriso- Marek Brzeski Sensacja duża, owszem, ale na i osobiście uczestniczył 36| Płyty / Recenzje w sesji nagraniowej. Kwar- Płytę rozpoczyna i kończy za to gra genialny akom- tet saksofonisty nagrał pra- Naima – w dwóch różnych paniament. Co ciekawe, wie 40 minut muzyki, jed- wersjach. Nic dziwnego, potężne akordy lewej ręki nak reżyser wykorzystał wszak Coltrane zawsze uwa- – niemal jak uderzenia ki- w filmie tylko niespełna 10 żał, że to jego najbardziej lofem, słyszymy w zasa- minut, przy tym ani jeden udana kompozycja w ka- dzie tylko w utworze tytu- utwór nie wybrzmiał w ca- rierze i wykonywał ją czę- łowym, bo na całej płycie łości. Jazz, jak wiadomo, sto na koncertach. Obie wer- McCoy ma nastrój lekki był bardzo popularny w ki- sje z tej płyty są zjawiskowe. i swingowy. Perkusista El- nie lat sześćdziesiątych XX Wspomniany Traneing In vin Jones oczywiście zna- wieku. Wszyscy pamiętają – utwór z płyty wydanej komity jak zwykle, ale choćby muzykę Milesa Da- przez Prestige w 1958 roku warto zwrócić szczególną visa do filmu Windą na sza- – był w repertuarze sakso- uwagę na jego mocne in- fot. Jednak Coltrane zacho- fonisty na europejskiej tra- terwencje w Village Blues wał się zupełnie inaczej niż sie w 1963 roku. Ale dwa te- (Take 3) i kończącej całość Miles. Nie kreował nicze- maty: Village Blues (tutaj aż Naimie (Take 2). go nowego, po prostu nagrał w trzech różnych wersjach) Jeśli chodzi o samego jeszcze raz swoje kompozy- i Like Sonny – wydane pier- Coltrane’a, to wiadomo, że cje sprzed lat. wotnie na płycie Coltrane w tym okresie skupiał się Oczywiste jest, że Blue World Jazz przez Atlantic w 1961 głównie na graniu melo- brzmi wspaniale. Bo też swo- roku – dziwić już mogą na dii. Pod tym względem wy- ista „brzmieniowość” jest tu- pewno. Przeszukałem swo- różnia się tutaj krótka im- taj na pierwszym planie. je bootlegi z różnych wy- prowizacja w Like Sonny. Wygląda wręcz na to, że po stępów Johna i na żadnym Słyszymy niemal goto- wielkim muzycznym sku- z tego okresu ich nie znala- we, melodyczne frazy, jak- pieniu na Crescent i tuż przed złem. A tytułowy temat Blue by saksofonista nie grał, religijnym uniesieniem na World? Tu jest jeszcze cieka- a śpiewał tekst piosenki. A Love Supreme John Coltra- wiej, bo najwyraźniej jest to Z kolei w Traneing In mamy ne potrzebował oddechu, aby przeróbka standardu Out Of tego najbardziej odważne- wsłuchać się w brzmienie This World Harolda Arlena. go Trane’a z przedęciami kwartetu i swojego własne- Znowu, jak na Both Direc- i dynamicznymi odjazdami go instrumentu. Na tej pły- tions At Once, bardziej sły- na prawo i lewo. W sumie cie mamy bodaj najbardziej szalny jest w wersji mono znakomity materiał, poka- zrównoważony i piękny ton kontrabas Jimmy’ego Gar- zujący nam wielkiego in- saksofonu tenorowego w ca- risona. Świetnie zagęszcza nowatora w momencie, kie- łej jego karierze. Utwory są fakturę w otwierającej pły- dy patrzy za siebie, aby za jak na Coltrane’a krótkie, bo tę Naimie. Pianista McCoy chwilę znów podążyć na- oscylują wokół czterech mi- Tyner nie ma w krótkich przód w nieznane. › nut. Tylko Traneing In trwa utworach zbyt dużo miej- powyżej siedmiu. sca na popisy solowe, ale Jarosław Czaja JazzPRESS, listopad 2019 |37

– po długich negocjacjach zagrany niespełna mie- z wszystkimi zainteresowa- siąc przed Montreux. Obec- nymi stronami – w paździer- nie należą już do klasyków. niku ujrzeć światło dzien- Lloyd i jego zespół podróżo- ne i ucieszyć fanów jazzu. wali wtedy po Europie w glo- Niektórych po raz pierw- rii największych gwiazd szy, tych, którzy mieli szczęś- jazzu, co potwierdzały cho- cie w samym wydarzeniu ciażby ówczesne rankingi uczestniczyć, ponownie. magazynu DownBeat. Klasę Charles Lloyd Muzycy pojawili się wówczas zespołu potwierdzają upub- Quartet – Montreux na scenie Montreux dwu- licznione właśnie nagra- Jazz Festival 1967 krotnie. Dwupłytowe wydaw- nia. Słuchając ich, nietrudno Swiss Radio Days Jazz Series nictwo mieści sześć utworów zrozumieć, dlaczego występ Vol. 46 – TCB Music, 2019 i trwa niemal równe sto mi- w Szwajcarii w czerwcu 1967 nut. Zawiera zapis obu wystę- roku przeszedł do historii Rok 1967 zapisał się w jazzo- pów. Każdy z nich składał się jako magiczny. › wych annałach mię- z zaledwie trzech utworów, Krzysztof Komorek dzy innymi pierwszą edy- ale za to Lloydowskie Sweet cją Festiwalu Jazzowego Georgia Bright z pierwszej pły- w Montreux, który obec- ty oraz Forest Flower z drugiej, nie należy do największych, trwają po około pół godziny. a zarazem najbardziej pre- Pierwszy set zaczyna się Day stiżowych na świecie. A już and Nights Waiting autorstwa od samego początku jego Keitha Jarretta, po którym na- program budził zachwyt stępuje Lady Gabor Gabora i wielkie emocje. Trwają- Szabo. W drugiej części mamy ca od pięćdziesięciu dwóch już wyłącznie kompozycje lat tradycja zainaugurowa- Lloyda – wspomniane Forest na została występem ame- Flower poprzedzone Love Ship rykańskiego kwartetu pod i Love Song to a Baby. Omer Klein Trio wodzą Charlesa Lloyda. Na Wykonane wówczas utwo- – Radio Mediteran scenie towarzyszyli mu Ke- ry znane już były chociażby Warner Music, 2019 ith Jarrett, Ron McClure, z albumu Discovery! same- Jack DeJohnette. Trudno wy- go Lloyda czy płyt kwinte- W historii jazzowej piani- obrazić sobie z dzisiejszej tu Chico Hamiltona. Trzy styki ostatnich kilkunastu perspektywy lepsze pod- z nich wydane zostały rów- lat jak meteory pojawiali się waliny dla festiwalowej le- nież w 1970 roku na płycie artyści, których oryginal- gendy. Taśmy z rejestracją Charles Lloyd in the Soviet ność twórcza wychodziła owej inauguracji przeleża- Union, która dokumento- daleko poza ramy przypisy- ły na półkach półwiecze, by wała koncert w Tallinnie, wanego im gatunku (jazz). 38| Płyty / Recenzje

Omer Klein to pianista, któ- traktowania rytmiki i kolo- rego widzę tuż obok Esbjörna rystyki prostych (wręcz na- Svenssona, Tigrana Hamasy- iwnych) brzmień elektro- ana, Iro Rantali i Freda Nar- nicznych klawiatur. dina. Ten sam energetyczny Czasami Omer Klein w ogó- wulkan, pokłady naturalnej le nie improwizuje (zwłasz- kreacji i stylistycznej przy- cza na płytach). Raczej prze- stępności, wirtuozeria połą- twarza główny temat, testuje czona z zadziwiającą wręcz jego ukryty potencjał. W pra- prostotą i melodyjnością. cy kompozytorskiej często Marc Copland, Drew To nie przypadek, że każdy sięga po bliską sobie tradycję Gress, Joey Baron z tych pianistów mógłby cał- żydowskich zaśpiewów, me- – And I Love Her kiem naturalnie umieszczać lodyki i polirytmiki. Gra, śpie- [Illusions] Mirage, 2019 z powodzeniem swoje niby wa, podczas koncertów nie „jazzowe” kompozycje na po- stroni od muzycznego humo- Marc Copland, Drew Gress, pularnych listach przebojów. ru, bawiąc się muzyką (warto Joey Baron – ta oto trójka Omer Klein na co dzień zobaczyć i posłuchać rejestra- w ostatnich latach stanowi- mieszka i pracuje w Düs- cji jego koncertu z festiwalu ła sekcję rytmiczną kwar- seldorfie. To dojrzały arty- Jazz Baltica 2016, dostępnej na tetu Johna Abercrombiego. sta ze sporym dorobkiem festiwalowym kanale na You- Po śmierci znakomitego gi- płytowym (dziewięć autor- Tubie). To wybitnie prosta pia- tarzysty w roku 2017 muzy- skich płyt). Mimo że dorastał nistyka, bez zbędnej wirtuo- cy zdecydowali się konty- w Izraelu, to jednak jego ar- zerii i technicznych popisów. nuować wspólne granie, już tystyczna droga wiodła przez Taka jest również ostatnia jako trio. Pierwszy z firmo- nowojorską scenę jazzową do jego płyta Radio Mediteran, wanych przez nich albu- Niemiec. O jego muzyce bar- choć ku memu zachwyto- mów, nagrany w Nowym dzo pochlebnie pisali recen- wi więcej tu eksperymen- Jorku dwa lata temu, właś- zenci czołowych niemieckich tów brzmieniowych. No i te nie ujrzał światło dzienne. dzienników Der Spiegel autentyczne, prawdziwe hity Na nieco ponad godzinnej i Süddeutsche Zeitung. Kiedy w postaci kompozycji Tripo- płycie artyści zagrali dzie- spytałem gwiazdę jazzowej li i utworu tytułowego. Powie- więć utworów – w połowie trąbki w Niemczech Han- działbym, perełki… własne kompozycje, w po- sa-Petera Salentina o opinię Niestety, o ile wiem, Omer łowie klasyki. na temat Kleina, napisał tyl- Klein nigdy nie zagrał kon- Te ostatnie zostały niezwy- ko: „Omer is Great!”. Jego pia- certu w Polsce. To dość kle ciekawie dobrane. Can- nistyka wymyka się proste- wstydliwe dla nas niedo- taloupe Island Hancocka, mu kategoryzowaniu. Wiele patrzenie należałoby czym And I Love Her Lennona w niej liryzmu klasycznych prędzej nadrobić. › i McCartneya (które wyra- impresjonistów, piosenko- stać zaczyna w ostatnich la- wej melodyki, motorycznego Andrzej Winiszewski tach na jazzowy standard) JazzPRESS, listopad 2019 |39 oraz zagrane na finał You Do chacz miał wrażenie uczest- Something To Me Cole’a Por- nictwa w podróży poprzez tera. Zestaw na pozór zaska- wiele nurtów muzycznych, kujący. Równie nieoczywisty takich jak blues, jazz, a na- jest sposób potraktowania wet rytmy latynoskie, które tych kompozycji, szczególnie możemy usłyszeć chociażby w zakresie warstwy harmo- w utworze zamykającym al- nicznej oraz ścieżek impro- bum, słynnym Lady, Be Good!. wizacji, jakimi podąża trio. Zróżnicowane podejście do Cztery własne kompozycje – Peter Beets – Our twórczości Gershwina nie dwie Coplanda, jedną Gressa Love Is Here To Stay. dziwi, gdyż on sam odznaczał i jedną podpisaną przez całą Gershwin Reimagined się w swoich kompozycjach trójkę – uzupełnia jeszcze Magic Ball Jazz Records, 2019 ogromną otwartością, co prze- Love Letter Abercrombiego, łożyło się na ponadczasowość hołd dla niego i wspomnie- Okrzyknięty następcą Oscara jego muzyki. Wspomniany nie lat wspólnej pracy. Utwór Petersona Peter Beets kolejny wcześniej Oscar Peterson na- często grywany na koncer- raz nie pozwala nam zwątpić dal „towarzyszy” Beetsowi. To tach kwartetu, co ciekawe, w swój muzyczny kunszt. Na silna lewa ręka, majestatycz- nigdy wcześniej nie został najnowszej płycie mierzy się ne melodyjne solówki, które zarejestrowany na żadnej tym razem z legendarnymi z łatwością wpadają w ucho, płycie. utworami George’a Gershwi- oraz swingowanie z elemen- Poszanowanie dla trady- na i nie pozostawia cienia tami techniki drop two. Już na cji przy jednoczesnej próbie wątpliwości co do swojego poprzednim albumie Beet- zbudowania na jej gruncie geniuszu. Już od pierwszego sa Chopin Meets the Blues mo- czegoś oryginalnego i oso- zagranego na modłę marszu gliśmy przekonać się, że inter- bistego. Tak założenia swo- Our Love Is Here To Stay Ho- pretacja nawet klasycznych jej gry definiują sami muzy- lender pokazuje, że będąc li- utworów dla tego pianisty nie cy. Taki też właśnie jest ten derem, pięknie tworzy też je- jest żadną przeszkodą, a na- album. Pełen szacunku dla den muzyczny organizm ze wet pozwala mu jeszcze lepiej przeszłości przenikającej się swoimi partnerami. pokazać nam swoje własne z otwartością na teraźniej- Grają wraz z nim Tom Bald- spojrzenie na muzykę z in- szość jazzu i inspirującym win (kontrabas) oraz Eric nej gatunkowo półki. Solidne spojrzeniem w przyszłość. Kennedy (perkusja). Profe- brzmienie tria z pewnością Dopełniony niekwestiono- sjonaliści potrafiący tworzyć przypadnie do gustu konser- waną wirtuozerią i impro- wygodną drogę do indywi- watystom jazzowym, ale tak- wizatorskim geniuszem. Sta- dualnych poczynań piani- że słuchaczom lubującym się nowczo można stwierdzić: sty, co oczywiście nie oznacza w subtelnych harmonicznych „And I Love It”. › braku solowych partii ich in- eksperymentach. › strumentów. Wszystko jest Krzysztof Komorek idealnie wyważone, aby słu- Grzegorz Bocz 40| Płyty / Recenzje

pozwala się nudzić. Mu- zyk eksperymentuje rów- nież z brzmieniem samego fortepianu. Zabawa struna- mi tworzy możliwość szer- szego spojrzenia na utwór, nie ograniczając go jedynie do liniowego brzmienia, jak David Helbock na przykład w temacie ze Giovanni Guidi – Playing John Szczęk, gdzie wyraźne sły- – Avec le temps Williams. Piano szalny jest klimat grozy. ECM, 2019 Works XIV Płyta składająca się z aż ACT, 2019 szesnastu kompozycji nie W karierze artystycznej, tak męczy jednak swoją obję- jak i w życiu, trzeba mieć Nagranie płyty z jednym tością. Wręcz przeciwnie, sporo szczęścia. Umiejętno- tylko instrumentem bywa wraz z każdym kolejnym ści i talent nie zawsze wy- czasem trudniejsze niż dźwiękiem powoduje co- starczają, dlatego dobrze je- współpraca z sześcioosobo- raz większą ciekawość na- śli na swej drodze spotka wym składem. Przestrzeń stępnych tematów. Przyku- się człowieka, który podpo- pozbawiona choćby tyl- wającym uwagę zabiegiem wie, skieruje na odpowied- ko sekcji rytmicznej oka- jest przeplatanie utworów ni tor, pomoże w rozwoju. zuje się mieć nagle wiel- różnymi wersjami słynne- Takie szczęście miał Gio- kie rozmiary, które należy go motywu Hedwig’s The- vanni Guidi. Podczas war- wypełnić. David Helbock me z filmu Harry Potter sztatów jazzowych w Sienie nie dość, że poradził so- i Kamień Filozoficzny, któ- Guidiego dostrzegł znako- bie z tym wyzwaniem, to ry z każda kolejną inter- mity włoski trębacz jazzowy na dodatek zaaranżował pretacją jest coraz bardziej Enrico Rava. W nieopierzo- muzykę Johna William- rozbudowywany. Począw- nym dwudziestolatku wy- sa, znaną z takich filmów szy od pierwszej, prawie patrzył potencjał i pozwolił jak Harry Potter, E.T., Li- usypiającej, aż po czwartą, mu rozwinąć się u swojego sta Schindlera, Superman, wręcz ragtime’ową, okra- boku. Park Jurajski, Gwiezdne woj- szoną otwartymi, jazzu- Trębacz szybko włączył ny, Szczęki czy Szeregowiec jącymi coraz mocniej młodego pianistę do swoje- Ryan w zupełnie inny, bar- akordami. Solidna daw- go projektu Rava Under 21, dzo intrygujący sposób. ka znanej muzyki poka- który z czasem przekształ- Na płycie słyszymy tak zanej z całkowicie niezna- ci się w Rava New Genera- minimalizm, jak i obfi- nej strony, bez sztampowej tion. Z grupą tą Guidi nagra te w dźwięki utwory zre- kalki. › trzy płyty, kolejno w latach harmonizowane w spo- 2006, 2010 i 2016. Nie zwleka- sób, który słuchaczowi nie Grzegorz Bocz jąc, swój dorobek powięk- JazzPRESS, listopad 2019 |41 szył też jako lider, zaczyna- jący wysokie umiejętności jąc w 2010 roku od świetnie pianisty i zarazem lidera ze- przyjętej płyty Tomorrow społu Giovanniego Guidie- Never Knows. Nie przerwał go – mocne zdecydowanie przy tym współpracy z En- brzmienie, ciekawą techni- rico Ravą, ale jednocześnie kę gry – jest tu szybkość po- rozpoczął grywać z inny- łączona z precyzją wyko- mi, słynniejszymi od niego nania. Co ciekawe, swoimi muzykami jazzowymi. Po- solówkami Giovanni Gu- jawił się między innymi na idi nie zdominował ani tego The Pete McGuinness jednej z tras koncertowych utworu, ani całej płyty, dając Jazz Orchestra z Tomaszem Stańką. możliwość zaprezentowania – Along For The Ride Avec le temps to ostanie dzie- się pozostałym muzykom. Summit Records, 2019 ło Guidiego, nagrane z basi- Album trochę zaskaku- stą Thomasem Morganem je muzycznymi kontrasta- The Pete McGuinness Jazz i perkusistą João Lobo, przy mi – jest free, szybkie tempo Orchestra powstała w 2006 gościnnym udziale saksofo- i prawie chopinowska, me- roku jako spełnienie wiel- nisty Francesco Bearzattie- lancholijna artykulacja, co kiego marzenia muzyka go i gitarzysty Roberto Cec- szczególnie słychać w utwo- i kompozytora, który stanął chetta. Na krążku znalazło rze dedykowanym Tomaszo- na jej czele. Pete McGuin- się osiem utworów, w tym wi Stańce, zatytułowanym ness – gruntownie wykształ- siedem kompozycji samego Tomasz. Do płyty dołączo- cony puzonista, wokali- Giovanniego Guidiego i jed- no wydrukowane w for- sta, kompozytor i aranżer, na, otwierająca płytę, fran- mie książeczki wiersze Léo kilkukrotnie nominowa- cuskiego kompozytora, poe- Ferré, wprowadzające filo- ny do nagrody Grammy – ty i pieśniarza Léo Ferré. zoficzne refleksje, „wszyst- po latach grania w big-ban- Kompozycje zawarte na CD ko z czasem przemija, zapo- dach i tworzenia dla nich prawie w całości utrzyma- minasz twarze, zapominasz nowych melodii utwo- ne są w melancholijnym, głosy”. Wiele z tej filozo- rzył własną orkiestrę, któ- balladowym nastroju. Dia- fii młody, a przecież dojrza- ra prawie od razu zaistniała metralna zmiana następu- ły, Giovanni Guidi wyraził w jazzowych klubach No- je w utworze Postludium and w prezentowanej na krążku wego Jorku. Dzięki swojej a Kiss. Z nastrojowej ballady muzyce. Myślę, że warto po- pozycji (brał udział w na- utwór zmienia się we free, chylić się nad tym połącze- graniu ponad 50 płyt) był a pełnię swoich umiejętno- niem poezji i jazzu i poszu- w stanie sprawić, że w jego ści ukazuje grający na sak- kać dodatkowych znaczeń składzie grali muzycy o du- sofonie tenorowym Fran- wynikających z takiego ma- żym doświadczeniu bigban- cesco Bearzatti. riażu. › dowym. Wielu z nich grało Kolejne zaskoczenie przyno- w znakomitych zespołach, si utwór No Taxi, ujawnia- Andrzej Wiśniewski między innymi Woody’ego 42| Płyty / Recenzje

Hermana, Lionela Hampto- nić słuchaczowi spokojny kalistka, która w tym roku na i Buddy’ego Richa. wieczór, w końcówce wra- wydała debiutancki krą- Płyta Along For The Ride camy do klimatów swin- żek w wytwórni Mack Ave- to gratka dla miłośników gu i do tanecznych tonów. nue Records. Dołączyła tym swingującej ery big-ban- Od wokalnego May I Come samym do prawdziwie zac- dów. Nowocześnie nagrana, In, poprzez bardzo ciekawie nego grona artystów. Kata- bardzo miękko brzmiąca, zaaranżowane Jive Samba log wytwórni, w której bar- prezentuje muzykę, która Nata Adderleya, z dialogami wach pod koniec sierpnia zaprasza do tańca. Jest na pomiędzy sekcjami i bar- wyszedł longplay Confes- niej wybór własnych kom- dzo ciekawym graniem sek- sions, wypełniają same zna- pozycji lidera, uzupełnio- cji rytmicznej, aż po utwory komite nazwiska. Aaron nych o melodie z musica- kończące płytę. Diehl, Alfredo Rodriguez, li bądź skomponowanych Wszystko zostało zaaranżo- Billy Childs, Cécile McLorin przez innych autorów. wane przez lidera big-ban- Salvant, Christian McBride, Płyta rozpoczyna się jakby du – dobrze i łatwo się tego Danilo Pérez, Chucho Val- zachęcała do wejścia na par- słucha. Szczególnie zachwy- dés – to tylko niektórzy z na- kiet w eleganckim lokalu. ciło mnie piękne brzmienie grywających pod tą samą Sekcja blachy gra delikatnie, zespołu. Ta płyta to dobry flagą. Co przynosi pierw- jest niejako przeniesiona wybór na towarzyski, może szy „dorosły” album Swift? na drugi plan, wyciszona. taneczny, wieczór. › Czy zgodnie z tytułem pieś- Daje to efekt orkiestry praw- niarka odsłania przed nami Jacek Yatzek Piotrowski dziwie tanecznej. Lekkość swoje wnętrze? pierwszej części płyty pod- Veronica Swift ma na swo- kreślają delikatne sola sak- im koncie trasy koncerto- sofonowe. W drugim utwo- we z prawdziwymi tuza- rze klimat ten przechodzi mi: Wyntonem Marsalisem, w piosenkę. W końcu band Paquito D’Riverą, Bennym lider to wokalista! Greenem, Michaelem Fein- Środkowa część zaspokoi steinem i Chrisem Bottim. pewnie oczekiwania miłoś- Występowała jako rezydent- ników późniejszej epoki or- ka w prestiżowych klubach: kiestr jazzowych – ostrzej- Birdland, Jazz Standard, sze brzmienie sekcji dętych, Dizzy’s Club i Jazz Showcase. odważniejsze solowe partie. Veronica Swift Śpiewała na festiwalach ta- Ta część jest mniej taneczna, – Confessions kich jak Monterey, Montreal to bardziej muzyczny popis Mack Avenue Records, 2019 oraz Telluride. Swift pocho- orkiestry. Pojawiają się też dzi z muzycznej rodziny. Ta- klimaty rodem z telewizyj- Veronica Swift to mło- lent wyssała z mlekiem mat- nego Teatru Sensacji Kobra da, utalentowana, obsypa- ki. Jej ojciec to zmarły w 2016 (Aftermath). Ale żeby zapew- na deszczem nagród wo- roku pianista Hod O’Brien, JazzPRESS, listopad 2019 |43 a matka – Stephanie Naka- Greena. Repertuar krążka to wością panny Swift, sięg- sian – jest wokalistką i na- piosenki z przeszłości, praw- nijcie koniecznie po inne uczycielką śpiewu. To u boku dziwe perły ery swingu. Ich nagrania, w których się rodziców stawiała swe pierw- wybór jest nieoczywisty. udziela. Jej scat i fantastycz- sze sceniczne kroki. Swift sięga bowiem po rza- ną barwę usłyszeć moż- Pierwsze płyty nagrywa- dziej interpretowane songi. na na płycie Then And Now ła już jako dziecko. Gdy Nie ma tu miejsca na sztam- (2018) pianisty Benny’ego miała 10 lat, ukazał się al- pę i „zapchajdziury”. Artyst- Greena oraz na albumie no- bum Veronica’s House Of ka w nowym blasku pre- wojorskiego basisty Ale- Jazz (HodStef Music, 2004). zentuje nam tematy sprzed xandra Claffy’ego Stan- W 2015 roku zdobyła drugie kilku dekad. Standardy zna- dards: What Are You Doing miejsce na najbardziej zna- ne z ikonicznych wykonań The Rest Of Your Life? (2018). czącym w świecie wokalisty- Elli Fitzgerald, Sarah Vau- Sama Karrin Allyson za- ki konkursie – Thelonious ghan, Billie Holiday, Niny prosiła zaś Swift do projek- Monk International Jazz Vo- Simone, Blossom Dearie tu oddającego hołd ruchowi cals Competition. „Przegrała” czy Mela Tormé’a, brzmią sufrażystek w Stanach Zjed- wówczas z Jazzmeią Horn. Jej świeżo i oryginalnie. Pio- noczonych Shoulder to Sho- znajomość tradycji wokalnej senki te zostały przyozdo- ulder: Centennial Tribute to jest zdumiewająca. bione ożywczymi aranża- Women’s Suffrage (2019). › Veronica Swift śpiewa pew- cjami. Jedynym autorskim Piotr Pepliński nym, silnym głosem, zawa- trackiem na Confessions jest diacko i intrygująco. Bawi I Hope She Makes You Happy. się wokalem, traktując go Confessions to bezsprzecz- jako kolejny instrument nie jeden z najciekawszych, bandu towarzyszącego jej przełomowych wręcz, de- w studiu. Ze swadą punk- biutów ostatnich latach. Ra- tuje synkopowany rytm dosny, swingowy album i dźwięki. Jej styl jest zaska- olśniewającej wokalistki kująco dojrzały, dynamicz- młodego pokolenia. Na pew- ny, pełen ekspresji i luzu. no będę śledził jej dalsze po- Swinguje z feelingiem god- czynania. Marzy mi się jesz- nym największych po- cze duet matki z córką. Być przedników. Nieobce są jej może Veronica nagra pio- Serena Fisseau wokalizy oraz scat. Dosko- senkę, a może nawet long- & Vincent Peirani nała technika i frazowanie. play w towarzystwie Step- – So Quiet W młodości siła! hanie Nakasian. Harmonia ACT, 2019 Confessions nagrane zostało i współbrzmienie głosów – przy udziale dwóch składów gwarantowane. Najnowszy album duetu Se- pod wodzą pianistów – Em- Jeśli czujecie niedosyt w ob- reny Fisseau i Vincenta Pe- meta Cohena i Benny’ego cowaniu z głosem i osobo- iraniego ma jedną niezwy- 44| Płyty / Recenzje kłą cechę, która od razu czyni ki. Całość jednak brzmi tak, każdy może pozwolić sobie na go muzycznym arcydziełem. jakby te wszystkie znane i od- odrobinę oddechu i schować Już od pierwszych dźwięków kryte na nowo melodie były się za kolegami, którzy mają mam pewność, że jest praw- napisane specjalnie na po- akurat trochę lepszy pomysł dziwy i że w dodatku został trzeby tego nagrania. na kolejne takty. Muzyk gra- nagrany specjalnie dla mnie. Vincent Peirani to a