LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 Numer 9, MAJ1 2007 Laissez www.mises.pl

Pfaireismo Konserwaty w no-Anarchistyczne PIERWSZA KOLUMNA

Po przeprowadzonej pod koniec długiego weekendu majowego drugiej turze Copyright © 2007 by Fundacja Instytut wyborów prezydenckich we Francji obserwatorzy z obu krańców polityczne- im. Ludwiga von Misesa go spektrum, tak z lewa, jak i z prawa, byli zgodni co do jednego: prawdziwym Redaktor naczelny: zwycięzcą wyborów we Francji jest tak naprawdę nie Nicolas Sarkozy, lecz de- Juliusz Jabłecki mokracja. Zastępca redaktora naczelnego: Takie reakcje przewidział poniekąd Jean Bau- datów w początkowej fazie wyborów, spora Karol Lew Pogorzelski drillard, komentując wynik referendum w grupa wyborców była kompletnie niezde- Redaktor techniczny: sprawie eurokonstytucji sprzed dwóch lat. W cydowana, na kogo oddać głos. Autorzy Mikołaj Barczentewicz tekście „Święta Europa”, publikowanym przez przypisują to niezdecydowanie głęboko już nas w tym numerze Laissez Faire, francuski zakorzenionemu wśród Francuzów przeko- „Laissez Faire” ukazuje się myśliciel zauważa, że nawet w obliczu najwięk- naniu, że wskutek oddawania coraz szer- jako miesięcznik. Poglądy szego kryzysu demokracji, siły u władzy będą szych uprawnień Brukseli (w znacznym prezentowane przez au- się starały za wszelką cenę utrzymać system wy- stopniu na życzenie lewicy, obawiającej się torów nie muszą się po- borczy, gdyż to właśnie on dostarcza im legity- wybuchu nacjonalizmu), polityka gospo- krywać ze stanowiskiem mizacji („imperatyw kategoryczny głosowania Instytutu Misesa. poprzedza nawet powinność oddania głosu na »Tak«”). Jak wielkie by nie były podziały między Spis rzeczy www.mises.pl politykami, zawsze zgadzają się oni co do jedne- [email protected] Idee go: każdy powinien oddać swój głos. I nieważ- Jean Baudrillard Ten numer „Laissez Faire” ne, czy głosuje się za, czy przeciw – bo jak miał – Święta Europa...... 2 ukazał się dzięki pomocy kiedyś powiedzieć Stalin, decydują nie ci, któ- Juliusz Jabłecki Pana Dariusza Szumiły. rzy głosy oddają, lecz ci, którzy je liczą – waż- – Ponowoczesność a perspektywy na ne, że się w ogóle głosuje. Według Baudrillarda renesans idei konserwatywno-anar- Listy do redakcji oraz ta mała, niepozorna kartka wrzucana do urny chistycznej...... 4 propozycje artykułów wyborczej jest listkiem figowym, zasłaniającym prosimy przesyłać na cały projekt demokratycznego terroru. Terroru, Problemy adres: [email protected]. który nie polega już na tym, że obywatela się Timothy P. Carney brutalnie gnębi lub wyzyskuje – to przestarza- – Wielki biznes i wielkie państwo...... 8 łe i nieefektywne gospodarczo – lecz na tym, że nawet w swej pozornej roli decydenta („twój Miscellanea głos się liczy”), przestaje on mieć jakiekolwiek Anna K. znaczenie. – Polityk...... 13 Rekordowa, blisko 85-procentowa, fre- Juliusz Jabłecki kwencja nie świadczy jednak wcale o nie- – Dziedzictwo Simona Mola...... 14 zwykłym triumfie demokracji. W istocie bowiem, jak przekonują w swej bardzo Kultura rzeczowej analizie Jean Bricmont i Diana Łukasz Kowalski Johnstone1, mimo ponad dwunastu kandy- – Gra komputerowa , czyli o wolności w komputerze...... 15

1 Zob: http://www.counterpunch.org/bricmont04172007.html. 2 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 darcza znalazła się w rękach potężnego europejskiego kułu „Wielki biznes i wielkie państwo”, którego autor, lobby biznesowego. W tej sytuacji zaś, żaden kandydat Timothy P. Carney, przekonująco uzasadnia, że wbrew nie będzie w stanie spełnić swoich obietnic wyborczych, potocznej opinii, potężne kręgi biznesowe są – i histo- jakie by one nie były. Szeroko rozumiana „integracja” rycznie zawsze były – uzależnione od rozwiniętego apa- posunęła się już bowiem za daleko. ratu państwowego. Z przytoczoną opinią Jeana Bricmonta i Diany John- Znamienne, że tuż przed pierwszą turą francuskich stone można się zgadzać lub nie. Warto jednak zwrócić wyborów prestiżowy miesięcznik światowej – a przede uwagę na zbieżność ich argumentacji z tezami wysuwa- wszystkim europejskiej – finansjery The Economist nymi w artykule Baudrillarda: Unia Europejska, która przedstawił na okładce Sarkozy’ego jako triumfującego mieni się strukturą prawdziwie demokratyczną, w isto- Napoleona. Jakkolwiek zatem może być wątpliwe, czy cie opiera się na systemie władzy sprawowanej przez wybory we Francji wygrała demokracja, jedno jest pew- wpływowe lobby polityczno-biznesowe, potrzebujące ne – wygrał je tygodnik The Economist. systemu wyborczego jedynie pro forma, dla uprawo- Juliusz Jabłecki mocnienia się w oczach tych, którymi rządzi. W tak redaktor naczelny postawionym problemie odnajdujemy nawiązanie do innego publikowanego przez nas w tym numerze arty-

Idee

Święta Europa Jean Baudrillard*

W tym artykule – opublikowanym pierwotnie w Libération (17 maja 2005), a następnie, w nie- co zmienionej wersji, w numerze 33 (maj-czerwiec 2005) pisma New Left Review – Baudrillard komentuje wyniki referendum w sprawie europejskiej konstytucji, interpretując je jako pod- świadomą reakcję na zakusy państwa zmierzające do tego, aby uczynić obywateli zakładni- kami, potrzebnymi jedynie do aprobowania podjętych a priori decyzji. Za zgodę na przedruk uprzejmie dziękujemy redakcji New Left Review.

W całym euro referendum – nabierającym obserwatora dzo niebezpiecznego, skoro zdołało tak jednoznacznie niczym malarstwo trompe l’oeuil – najbardziej intry- zmobilizować wszelkie władze pod wspólnym sztanda- gujące jest owo stanowcze „Nie”, które dochodzi spoza rem „Tak”. Ta defensywna panika jest pewnym znakiem, sfery politycznej racjonalności, gdzie oficjalne przepa- że gdzieś tu w szafie musi znajdować się trup. dła idea traktatu. To jest bowiem to „Nie”, które stawia Wewnętrzny głos sprzeciwu – „Nie” – jest oczy- prawdziwy opór. Musi być w nim coś potencjalnie bar- wiście instynktowną reakcją na ultimatum, którym w zasadzie od samego początku było referendum. Jest * Jean Baudrillard (1929-2007) był francuskim myślicielem, filozo- odpowiedzią na koalicję beztroski skupioną wokół idei fem i socjologiem kultury. Jednym z czołowych, aczkolwiek ostroż- nieomylnej, uniwersalnej Świętej Europy. Jest wreszcie nie krytycznych, przedstawicieli postmodernizmu. Baudrillard in- reakcją na „Tak”, będące imperatywem kategorycznym, spirował się Marksem, lecz w późniejszych pracach – dając niejako wiarę Lyotardowskiemu kryzysowi metanarracji – zdystansował się którego stronnicy nawet przez moment nie pomyśleli, od wszelkich, marksistowskich i liberalnych, wizji końca historii. że może ono wciąż być postrzegane jako wyzwanie, i to LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 3 wyzwanie, któremu dopiero trzeba będzie stawić czoła. temu potężna koalicja sił światowych rozpętała wojnę w Ów sprzeciw nie jest jednak skierowany przeciwko Eu- Iraku całkowicie wbrew silnie i widowiskowo zamani- ropie, lecz raczej przeciwko bezwarunkowemu „Tak”. festowanej woli większości obywateli. Europa jest kon- Wygrana ogłaszana a priori – niezależnie z jakich struowana na dokładnie tej samej zasadzie i dziwię się, przyczyn – ma w sobie zawsze coś irytującego. Wszak że obóz jej przeciwników nie wykorzystał jak dotąd w wiadomo, że wynik został ustalony znacznie wcześniej, swej kampanii tego niewiarygodnego przykładu, sta- a teraz szuka się jedynie potwierdzającego go konsensu- nowiącego swoistą grand premiére kompletnej pogardy su. „Odpowiedz TAK na TAK” – przekonują dziś sloga- władzy dla głosu obywateli. ny, skrywając straszną mistyfikację. „Tak” nie oznacza Wszystko to dotyczy jednak zjawiska znacznie szer- już bowiem zgody na wspólną Europę, na Chiraca, czy szego w swym zakresie niż tylko referendum. Chodzi nawet na neoliberalizm, ale na pewien konsensualny ład. bowiem o załamanie samej idei przedstawicielstwa, któ- „Tak” nie jest już dziś odpowiedzią, lecz samą treścią re objawia się tym, że instytucje mające reprezentować pytania. wyborców nie działają już w sposób „demokratyczny” – Nasz euro-entuzjazm zostaje wystawiony na próbę. z dołu do góry, czyli od ludu do władzy – lecz odwrot- I oto, w odruchu dumy i samoobrony, bezwarunkowe nie: z góry na dół, pokonując po drodze pole minowe „Tak” spontanicznie domaga się bezwarunkowego „Nie”. konsultacji społecznych i trafiając w błędne koło pytań, Prawdziwą zagadką jest przeto, dlaczego nie doszło do które same na siebie odpowiadają twierdząco. jeszcze większej, bardziej brutalnej reakcji na ten bez- Jesteśmy zatem świadkami upadku demokracji. Sys- myślny takizm. tem wyborczy, choć nadwątlony nieco przez niską fre- Odruch negacji nie potrzebuje świadomości poli- kwencję, musi jednakże zostać ocalony za wszelką cenę tycznej. Jest odpowiedzią ognia na atak koalicji tych, (wszak imperatyw kategoryczny głosowania poprzedza którzy stoją po stronie jedynego dobra i relegują wszyst- nawet powinność oddania głosu na „Tak”), i to właśnie kich innych na śmietnik Historii. Siły Jasności nie zdo- dlatego, że – w całkowitej sprzeczności z ideą przedsta- łały jednak przewidzieć przewrotnych skutków deklaro- wicielstwa – narzuca wszystkim rozporządzenia przy- wanej przez nie wyższości. Nie doceniły stanowczości jęte „w imieniu ludu”, nawet wówczas, gdy sam lud jest podświadomego głosu, który podpowiada nam, że ci, całkiem innego zdania. co twierdzą, iż mają rację, wcale jej nie mają. Od czasu Europa nie była w stanie wymyślić innych zasad gry Maastricht i wyborów z 2003 r. poprawność polityczna – i dlatego nie ma teraz innego wyjścia, jak tylko rozdy- czy to z lewej, czy z prawej strony – nie chciała wiedzieć mać się i powiększać poprzez serię kolejnych aneksji, o tej milczącej różnicy zdań. na modłę wielkiej potęgi światowej. Za odrzuceniem w To dochodzące gdzieś z głębi nas samych „Nie” nie referendum idei Europy, dla której rzekomo brak alter- powinno być postrzegane jako „dzieło defetyzmu” czy natywy, kryje się przeczucie nadchodzącej katastrofy, przejaw krytykanctwa. Jest ono bowiem po prostu wy- znacznie groźniejszej niż ta, jaką miał spowodować glo- zwaniem rzuconym hegemonicznej, narzuconej nam z balny rynek czy instytucje ponadnarodowe. Katastrofą góry, zasadzie, dla której wola zwykłych ludzi jest albo tą jest całkowite zniesienie wszelkiej reprezentacji, które bez znaczenia, albo stanowi tylko przeszkodę do poko- – gdy już się w pełni dokona – zredukuje przedstawicieli nania. Dla takiej Europy pozorów, do której wszystko narodów Europy do roli nic nie znaczących dodatków, musi się przystosować i która stanowi replikę świato- proszonych od czasu do czasu, jedynie pro forma, o wego systemu władzy, poszczególne populacje są jedy- wrzucenie swego głosu do urny. nie dającymi się łatwo manipulować masami, swoistym Całe to referendum, bez względu na jego ostateczny listkiem figowym dla całego projektu. Rządy mają sporo wynik, jest w zasadzie epizodem bez większego znacze- racji obawiając się referendów i wszelkich innych form nia. Nawet sama Europa jest tylko jednym z przystan- bezpośredniego wyrażania woli politycznej, gdyż przy ków na drodze do coraz większego zaniku kolektywnej prawdziwej reprezentatywności mogłyby one przynieść suwerenności. Oto widzimy jak zza pleców pasywnego, władzy bardzo przez nią niepożądane rozstrzygnięcia. a niekiedy zmanipulowanego, obywatela wyłania się Przeto w większości przypadków to same parlamenty całkiem nowa postać: obywatela-zakładnika, porwa- po cichu zatwierdzają poszczególne elementy procesu nego przez grupy trzymające władzę. Wyłania się więc integracji, tworząc zarazem swój projekt Europy. nowy ład – demokratyczna forma państwowego terroru. Takie mamienie opinii publicznej jest nam jednak nader dobrze znane. Przecież jeszcze nie tak dawno przeł. Juliusz Jabłecki 4 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

Ponowoczesność a perspektywy na renesans idei konserwatywno- anarchistycznej

Juliusz Jabłecki

Problem postawiony w tytule może się z pozoru wydać na kontekście, w jakim pojawia się dane dzieło sztu- niedorzeczny, wręcz pozbawiony sensu. Wszak kon- ki2. Podobne znaczenie przyjął postmodernizm w filo- serwatywny pogląd na kulturę i społeczeństwo każe z zofii, gdzie jednoczy wielu różnych myślicieli – jak np. dużym dystansem podchodzić do postmodernizmu, za- Jacquesa Derridę, Hansa-Georga Gadamera, Richarda zwyczaj kojarzonego z relatywizmem moralnym, nihili- Rorty’ego czy Michela Foucault – pod wspólnym sztan- zmem, permisywizmem czy egalitaryzmem. Wydaje się darem krytyki metafizyki, pojęcia Prawdy oraz wszel- jednak, że uprzedzenia te są nie do końca uzasadnione, kich „reguł nad regułami”. a obstawanie przy nich tylko niepotrzebnie marginali- Ponowoczesność z kolei pochodzi od francuskiego zuje ruch wolnościowy. Temu ostatniemu potrzebny jest słowa le postmoderne, nawiązującego nie tyle do kryzysu zaś nade wszystko nowy oddech i nowy język, a tych do- nowoczesnej sztuki czy filozofii, lecz raczej do kryzysu starczyć może inspiracja niektórymi ideami myślicieli samej nowoczesności pojmowanej jako pewien ogólny postmodernistycznych, o czym właśnie traktuje poniż- projekt socjo-polityczny. Jest więc nie tylko kierunkiem szy szkic. w sztuce, swoistą modą artystyczną lub naukową, ale Zanim jednak przejdziemy do sedna, warto zatrzy- szerokim prądem kulturowym, związanym z bardzo mać się na chwilę przy kwestiach terminologicznych. konkretną rzeczywistością polityczną, historyczną Otóż nie bez pewnego zamysłu w tytule pojawia się sło- i społeczną. Według francuskiego myśliciela Jeana- wo „ponowoczesność”, nie zaś „postmodernizm”. Choć François Lyotarda, podstawowym wyróżnikiem pono- w mowie potocznej określenia te bywają używane za- woczesności jest „nieufność wobec metanarracji”, które miennie, w istocie mają one nieco odmienne znaczenia są nie tyle baśniami sensu stricto, co raczej mitami zało- i aby uniknąć ewentualnych dalszych nieporozumień, życielskimi, dostarczającymi legitymizacji określonym wypada zaznaczyć te subtelności. Termin postmoder- kodeksom moralnym, procesom społecznym, poglą- nizm pochodzi od francuskiego le postmodernisme i dom czy wreszcie instytucjom politycznym lub gospo- pojawił się pierwotnie jako określenie nowego kie- darczym. W istocie nie ma chyba przesady w określeniu runku w sztuce, architekturze oraz krytyce literackiej, ponowoczesności mianem kultury śmierci Boga, które- charakteryzującego się, najogólniej rzecz ujmując, go można rozumieć równie dobrze jako chrześcijańskie sprzeciwem wobec modernistycznej awangardowości1 bóstwo, co jako urnę do głosowania. Warto w tym kon- – jej utopijnych wizji, racjonalizmu, wiary w postępowy tekście zacytować samego Lyotarda, który twierdzi, że charakter sztuki, a także totalitarnych skłonności ku kształtowaniu „nowego człowieka i społeczeństwa”. W … dawny układ polaryzacji, ukształtowany przez pań- poczuciu wyczerpania nośności znaczeniowej dawnych stwa narodowe, partie, grupy zawodowe, historyczne programów, postmodernizm śmiało operuje parodią, instytucje traci swą siłę przyciągania. I nie wydaje się, pastiszem czy paradoksalnymi skojarzeniami, bawi się żeby jego miejsce miał zająć jakiś inny, przynajmniej eklektyzmem, sięga po zupełnie nieraz dowolne kombi- na właściwym mu poziomie. Instytucja powołana do nacje form i znaczeń, a nade wszystko koncentruje się rozwiązywania problemów w skali trzech kontynen- tów nie jest biegunem przyciągającym masy. „Identy- 1 Zygmunt Bauman pisał w tym kontekście wręcz o niemożliwości awangardy, bo gdy niewiadomo już, gdzie jest przód, a gdzie tył, nie wiemy też, gdzie przebiega linia frontu, od jakiej poczynają się oba 2 Szerzej zob. np. Słownik terminologiczny sztuk pięknych, PWN, kierunki, a zatem niemożliwa jest też przednia straż (dosł. tłuma- Warszawa 2005, s. 329-330. Bardziej gruntowne omówienie tema- czenie francuskiego avant garde). Zob. Z. Bauman, Ponowoczesność tu można znaleźć w książce W. Welscha Nasza postmodernistyczna jako źródło cierpień, Sic!, Warszawa 2000, s. 155-164. moderna, Warszawa 1998. LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 5

fikacja” z wielkimi nazwiskami, z bohaterami współ- płciowych. Nie wierzy już w uniwersalia ani nie szuka czesnej historii wydaje się coraz trudniejsza. Nie rzeczy ostatecznych – czy będą nimi dogmaty chrześci- budzi specjalnego entuzjazmu idea poświęcania się, jaństwa, czy masowej demokracji. Nie identyfikuje się z by dogonić Niemcy, co francuski prezydent zdaje się wielkimi bohaterami historii, nie kultywuje pamięci o wskazywać swoim ziomkom jako życiowy cel3. momentach historycznych ważnych dla swego narodu. Właściwie nie czuje się nawet częścią żadnej większej Nieco bardziej poetycko ujął to Georges Balandier: społecznej czy narodowej całości. W tym miejscu przyczyny niechęci większości kon- Wszystko dziś pokrywa się mgłą, granice są w cią- serwatystów do ponowoczesnych przemian powinny głym ruchu, kategorie mętnieją. Różnice tracą korze- już być oczywiste: widzą oni w niej źródło rozplenie- nie strukturalne: mnożą się, unoszą i krążą niemal nia – i społecznej akceptacji dla – tzw. alternatywnych bez skrępowania, wchodzą w coraz to nowe, ruchome styli życia, homoseksualizmu, wulgarności, narkotyków i łatwo manipulowane konfiguracje4. czy „poganizacji” świata. Trudno jednak całą tę degren- goladę moralną, przy jej niewątpliwej powszechności i Zgadza się z taką diagnozą Zygmunt Bauman, który brutalności, uznać za coś istotnie nowego, właściwego widzi w ponowoczesności czas, kiedy – inaczej niż w tylko ponowoczesności – wszak była ona już swoistym epoce nowoczesnej, industrialnej – nie można już od- signum temporis modernistycznej dekadencji. Widać to ważnie zawołać „Naprzód!”, bo nie można już po prostu zresztą wyraźnie w pornograficznych obrazach pędz- określić z całą pewnością, gdzie jest przód, a gdzie tył, z la Egona Schile czy malarskich fascynacjach domami kim, lub z czym, walczymy ani którędy przebiega linia publicznymi, jakie zdradzał Henri de Toulouse-Lau- frontu. Wszelkie reguły gry żyją dziś krócej niż każda trec. Ponowoczesną kulturą rządzi natomiast zasada, kolejna rozgrywka, aby zatem mieć choć cień szansy na czy raczej antyzasada, anything goes, z której wynika wygraną, człowiek rozsądny będzie się starał angażować nie tyle szerzenie deprawacji, co kompletna wobec niej w możliwie krótkie partie. W ponowoczesnym świecie obojętność, bowiem, jak powiedziałby to Zygmunt Bau- man, kiedy nie ma już kompasów ani map, wskazują- Rozsądek wymaga, by nie rzucać wszystkiego na cych słuszny kierunek, żeglarzowi pozostaje bezwolne jedną szalę, by nie traktować życia jako całości, jak dryfowanie. jednego meczu o olbrzymiej i ogromnie kosztownej Jednak nawet uznanie konserwatywnych zarzutów stawce – by raczej podzielić życie na wiele małych i przeciwko postmodernie za nieco chybione i ukierunko- szybko rozgrywanych meczów, w jakich niewiele się wanie zamiast tego krytyki na właściwe epoce nihilizm ryzykuje. (…) Sprzeciwiać się wszelkiemu uwiązaniu czy relatywizm, nie wydaje się wcale bardziej efektywne. – do idej, ludzi czy miejsc. Nie zatrzaskiwać żadnych Rzecz w tym, że wygląda na to, iż ponowoczesny Zeitge- drzwi. Nie przywiązywać się do żadnego miejsca, ist na trwałe wpisał się w kulturowy pejzaż naszych cza- jakkolwiek by się w nim przyjemnie żyło; każde miej- sów. Duch zmian wieje całkiem niezależnie od naszych sce traktować jako teren chwilowego postoju. Nie preferencji, porywając stare instytucje, przewracając uzależniać losów życia od sprawowanego jednego za- drabiny hierarchii i niszcząc dawne struktury, które na- wodu. Nie zaprzysięgać dozgonnej wierności nikomu wet jeśli dotąd mu się opierały, prawdopodobnie prędzej i żadnej sprawie. Nie tyle starać się (na próżno) kon- czy później ulegną jego przemożnej sile. Unikając nad- trolować przyszłość, co unikać obciążenia jej długiem to deterministycznych sądów można wszelako stwier- hipotecznym5. dzić, że jakikolwiek bunt przeciwko temu – szczególnie wzniecany przez środowisk o marginalnym znaczeniu Strategia na życie polega więc w skrócie na tym, by żyć w dyskursie publicznym – jest tyleż próżny, co po prostu z dnia na dzień, „unikać jak ognia wszystkiego, co to żałosny. raz na zawsze, na wieki wieków, aż śmierć nas nie roz- dzieli”. Mówiąc przeto wprost, ponowoczesny człowiek *** kwestionuje (niegdyś oczywiste) prawdy, dotyczące re- ligii, ładu społecznego, zachowań seksualnych czy ról Jednakże wszyscy, którzy – jak niżej podpisany – wy- znają i cenią sobie tradycyjny system wartości, nie mają 3 J.F. Lyotard, Kondycja ponowoczesna, Warszawa 1997, s. 58. bynajmniej powodu do rozpaczy, gdyż upadek uniwer- 4 G. Balandier, Le dédale: Pour en finir avec XX siècle, Paryż 1994, s. salności potencjalnie otwiera więcej drzwi niż mogłoby 20; za: Z. Bauman, Ponowoczesność… s. 27. się z pozoru wydawać. Oczywiście nie sposób zaprze- 5 Z. Bauman, Ponowoczesność…, s. 142. czyć, że koniec wszelkich metanarracji oznacza od- 6 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

rzucenie chrześcijaństwa jako powszechnego wzorca zorganizowanych społeczności z dawnych, sztywnych moralnego, ale przecież z tych samych powodów wiesz- ram8. czy on kres liberalnej demokracji jako jedynie słusznej ideologii „końca historii”. Nie ulega też wątpliwości, że [Państwo] przestaje być (…) naturalną poniekąd ramą wraz z demokracją ku upadkowi chylą się państwa na- dla wpisywania ludzkich tożsamości i wynikłych z rodowe. Wszak nie jest dziś tajemnicą, że załamuje się nich solidarności. Nie są państwa narodowe wspól- powoli trójnóg suwerenności państwa narodowego, któ- noty europejskiej zainteresowane odwoływaniem się re nie ma już – lub wkrótce nie będzie miało – ani nie- do patriotyzmu, gdyby zaś były, są i tak za mało suwe- zależności militarnej, ani gospodarczej, ani kulturowej. renne, by swój autorytet duchowy narzucić. Straciły Jak piszą lewicowi myśliciele Michael Hardt i Antonio monopol na określanie ludzkich tożsamości i kodyfi- Negri: kowanie obowiązków z lojalności wynikłych. Można teraz poszukiwać tożsamości na wiele sposobów i w Podstawowe czynniki produkcji i wymiany – pienią- wielu miejscach, postulować wspólnoty najrozmait- dze, technologia, ludzie i produkty – coraz łatwiej szych rzędów i wielkości, bez ograniczeń, jakie krę- przekraczają granice polityczne, wskutek czego pań- powały polot fantazji i zakreślały granice realizmu w stwa tracą stopniowo zdolność kontrolowania tych początkach ery nowożytnej9. przepływów i egzekwowania władzy nad gospodarką. Trudno dziś uznać nawet najpotężniejsze organizmy Skutkiem, a być może dzięki jakiemuś sprzężeniu zwrot- państwowe za źródło najwyższej, suwerennej władzy nemu także przyczyną, tych przemian są tendencje do, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz ich granic6. jak pisze Pierre Hassner, „deterytorializacji ponadnaro- dowej i reterytorializacji etnicznej”, za sprawą których Kryzys takiego systemu sprawowania władzy ma także odżywają wspomnienia – lub budzą się wyobrażenia – – a być może przede wszystkim – swój kontekst meta- odrębności etnicznych i kulturowych. One zaś decydują polityczny, którego oznak Lyotard upatrywał na przy- o pojawieniu się „pełnej sprzeczności mnogości rozma- kład w powszechnej nieufności wobec pewnych form itego typu aktorów, przynależności i konfliktów”, która lingwistycznych służących dotąd legitymizowaniu władzy. Tak rozumiany, może on wówczas grozić nie każe nam się cofnąć pod pewnymi względami do tylko państwom narodowym, ale również instytucjom wieku XVI z jego potężnymi miastami kupieckimi i ponadnarodowym, takim jak Unia Europejska, NATO, wojnami religijnymi, a nawet do średniowiecza z jego OECD itp., które w ostatecznym rozrachunku cierpią na mieszaniną chaosu i hierarchicznego porządku. Ale to samo schorzenie – usiłują definiować swą suweren- jest to średniowiecze bez papieża i bez cesarza, nawet ność w odniesieniu do jakiegoś abstrakcyjnego pojęcia jeśli ONZ i Stany Zjednoczone próbują w dwuznacz- wspólnego obywatelstwa, wykraczającego ponad przy- ny i niekonsekwentny sposób odgrywać obie te role10. wileje krwi czy podziały religijne7. Za przykład może tu posłużyć nader przecież wyraźny impas procesu in- *** tegracyjnego w łonie UE, który przenosi się powoli z płaszczyzny politycznej na gospodarczą, o czym może Odwrót od wielkich misji i projektów widoczny jest tak- świadczyć dynamiczny rozwój walut lokalnych, krążą- że w dziedzinie historii, gdzie jak zauważył Lyotard, nie cych jako alternatywne wobec euro środki płatnicze w da się już porządkować dziejów ludzkości w jedną wspól- wielu regionach Niemiec, Włoch, Austrii, Hiszpanii, a ną narrację, bowiem takie postępowanie zakładałoby, że nawet Irlandii Płn. wciąż istnieje jakieś wspólne „my”, zdolne do kolektyw- Skoro zaś żadna struktura państwowa nie będzie nego odczuwania tej uniwersalnej narracji11. Wielkie py- w stanie stworzyć „trójnogu suwerenności” – niegdyś warunku sine qua non istnienia politycznego – zama- 8 Jak pisze Bauman: żą się, jak powiada Bauman, granice perspektyw bytu By uformować się w państwo, musiały narody in spe legitymo- wspólnotowego, uwalniając niejako proces powstawania wać się realistyczną możliwością samodzielnego bytu, wspar- tego o samowystarczalność gospodarczą, militarną, kultural- ną. Dziś, gdy żadne lub prawie żadne państwo mówić na serio o samowystarczalności nie może, nikt się już niczym legity- mować nie musi. 9 6 M. Hardt, A. Negri, Imperium, Warszawa 2005, s. 7-8. Z. Bauman, Ponowoczesność…, s. 356. 10 7 Szerzej zob. P. Hassner, Koniec pewników, Warszawa 2002, szcze- P. Hassner, Koniec pewników, s. 90-91. gólnie s. 87-107. 11 Por. J.-F. Lyotard, Postmodernizm dla dzieci, Warszawa 1998; LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 7 tania i odpowiedzi, jakie padały w przeróżnych mitach odrzucanie tych ostatnich staje się znacznie trudniejsze, założycielskich stopniowo przestają być przekonujące. jeśli nie wręcz niemożliwe. Zjawisko to zręcznie opisał niedawno Barry Schwartz, Wszystkie te tendencje dekonstruktywistyczne który w artykule opublikowanym w prestiżowym cza- wskazują na postępujący proces zastępowania niegdyś sopiśmie socjologicznym Social Forces dokumentuje państwowych „fabryk prawdy i sensu” przez, jeśli moż- erozję wielkiej narracji amerykańskiej, legitymizującej na tak to ująć, ich wolnorynkowe odpowiedniki, które status USA jako scentralizowanego molocha demokra- każdemu dają szansę zaistnienia na rynku idei oraz tycznego12. Schwartz twierdzi, że według wszystkich walki o większy w nim udział. Nie można oczywiście dostępnych badań, w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat zaprzeczyć, że bez jakichkolwiek instrumentów słu- dramatycznie spadła popularność Abrahama Lincolna, żących instytucjonalizacji prawdy jedynym mechani- czyli absolutnie centralnej postaci amerykańskiego mitu zmem selekcji na takim rynku będzie – jak powiedzia- założycielskiego. Wbrew wysiłkom neokonserwaty- łaby to Deirdre McCloskey – „przekonywalność”, tzn. wnych ideologów, społeczeństwo amerykańskie coraz bardziej przekonujące – bardziej zajmujące, intrygujące, gorzej pamięta Lincolna i ma coraz mniejszy szacunek błyskotliwe – argumenty będą wypierać te mniej prze- dla jego politycznych dokonań. Innymi słowy, zaciera się konujące. Z pewnością jednak nie powinno to martwić to, co do tej pory stanowiło o sile społeczeństwa – kolek- wszystkich, którzy dziś, cokolwiek odosobnieni, wierzą, tywna pamięć i świadomość „wspólnej” przeszłości. że rasa ma związek z IQ, że własność prywatna jest fun- Jeśli zaś, jak przekonuje Schwartz, wszelkie absolu- damentem cywilizacji, że najwłaściwszy jest tradycyjny ty przestają być społeczne, a stają lokalne i prywatne, to model rodziny itp. Wszak bez odpowiedniego wsparcia Historia Świata, dotąd wspólna dla wszystkich, powin- politycznego tezy przeciwstawne, zastrzegane dziś klau- na się rozpaść na miliony, czy wręcz miliardy, mniej- zulą poprawności politycznej, szybko przestałyby się szych historii właściwych tym, którzy ją de facto z dnia liczyć. na dzień tworzą. Czym jednak wobec tego jest ta jedna, Widać tu pewną analogię pomiędzy procesami za- wspólna historia, którą do niedawna wszyscy wyznawa- chodzącymi w sferze społeczno-politycznej oraz ide- liśmy? Otóż, jak argumentuje w swych kontrowersyj- ologicznej. W obu przypadkach nieufność wobec za- nych – acz recenzowanych w czasopismach głównego stanych kategorii – czy będą nimi państwa narodowe i nurtu – książkach Keith Jenkins, historia, czy raczej jej partie, czy przepisy poprawności politycznej – wyzwala interpretacja, zasadza się na niczym innym jak tylko tendencję ku niezwykłej defragmentacji i decentraliza- ideologii, wskutek czego wszelkie dyskursy historyczne cji. W jakimś sensie można nawet powiedzieć, że wspo- są z góry obciążone politycznie13. Jeszcze ostrzej wypo- mniany kalejdoskop ideologiczny zostaje przeniesiony wiada się inny historyk, Alan Munslow, który otwarcie na rzeczywistość społeczną, wypełniając ponowoczesny twierdzi, że historia, jako pewna obiektywna wiedza, świat różnymi ludami, narodami, klanami, plemionami nie jest odkrywana, lecz odtwarzana przez historyków i rodzinami, zamieszkującymi stare lub całkiem nowe w postaci tekstu, co sprawia, iż można do niej stosować metropolie, miasta, wioski, dzielnice, prowincje, kanto- narzędzia postmodernistycznej krytyki literackiej, z ny, regiony i krainy. Należy jednak zdać sobie sprawę, że właściwą im nieufnością wobec Prawdy przez wielkie idealną – niemal archetypiczną – realizacją takiej kon- „P”. Należy jednak podkreślić, że niechybną konsekwen- cepcji jest ład naturalny, czyli uporządkowana anarchia. cją przyjęcia tych radykalnych tez – a nawet debaty nad Jedynie bowiem w świecie zbudowanym na bezwarun- nimi – musi być zelżenie nacisków politycznych wobec kowym poszanowaniu własności prywatnej, wolności rewizjonistów, których jedyną winą jest przecież gło- osobistej i prawa do secesji, w którym nie istnieją insty- szenie odmiennej – zideologizowanej, jak to się często tucje finansujące swe usługi na zasadzie przymusu, oraz powtarza – wersji wydarzeń niż ta oficjalnie przyjęta. gdzie jedyne prawowite struktury społeczne to te oparte Jeśli jednak uznać, że oficjalna historia jest nie mniej zi- na dobrowolnych umowach, może powstać prawdziwie deologizowana niż narracje rewizjonistów, to arbitralne ponowoczesne społeczeństwo. Takie społeczeństwo, które stworzyłoby multum języków, dialektów, obrazów, szczególnie: „List o historii powszechnej”. stylów życia, kultur, tradycji, punktów widzenia, mitów 12 B. Schwartz, “�Postmodernity and H historicalistorical Reputation: Abra-Abra- i wierzeń – istniejących razem, lecz oddzielnie, nieza- ham Lincoln in Late Twentieth-Century American Memory”, Social leżnie od siebie, gwarantując pokój i kreatywną różno- Forces, vol. 77, nr 1 (wrzesień 1998), s. 63-103. rodność całemu światu. 13 Zob. np. K. Jenkins, Rethinking History, Routledge, Londyn 2003. Pierwszy rozdział książki, w którym autor stara się odpowiedzieć na pytanie, czym jest historia, można znaleźć na stronie: http://alex. edfac.usyd.edu.au/Methods/History/jenkins.html. 8 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

*** liśmy – nie warto się przeciwstawiać, a znacznie lepiej spożytkować wysiłki na ich prawidłowe rozpoznanie i Można by w tym miejscu wysunąć zastrzeżenie, że z skierowanie ku własnym celom. filozoficznego punktu widzenia główna teza postmoder- Postmodernizm buntuje się przeciwko filozoficznym nizmu – tzn. przekonanie, iż nie istnieje nic takiego jak pojęciom prawdy i sensu, natomiast ponowoczesność, obiektywna prawda – w takim samym stopniu obraca się która być może dała początek tym filozoficznym spo- przeciwko samemu postmodernizmowi (bo, gdyby jego rom, a być może sama jest nimi inspirowana, buntuje się przedstawiciele istotnie mieli rację, to paradoksalnie nie przeciwko wielkim społeczno-politycznym instytucjom byłoby żadnego powodu, aby dać wiarę temu, co mówią), monopolizującym proces wytwarzania prawdy. Jak za- co przeciwko ruchowi konserwatywno-anarchistycz- uważył Tomasz Gabiś, choć postmodernizm pragnie nemu. Wydaje się bowiem, że on sam mógłby zostać znieść wszelki fundamentalizm, to ponowoczesność ze oskarżony o łamanie naczelnej zasady postmoderni- swej istoty ustanawia pluralizm mikrofundamentali- zmu, tj. o próbę narzucenia światu kolejnej, tym razem zmów. Stwarza to doskonałą okazję dla ruchu konserwa- własnej wielkiej narracji. Odpowiedź na te zarzuty kry- tywno-anarchistycznego, który nie musi odtąd uchodzić je się w spostrzeżeniu, że nie trzeba wcale przyjmować za „najczystszą z idei na śmietniku historii” – bo prze- postmodernizmu jako stanowiska filozoficznego (choć cież, jak uczy Baudrillard, przemija czas śmietników hi- warto niewątpliwie z nurtem tym się zapoznać). Jest to storii – lecz powinien śmiało przedstawiać swą ideę jako zresztą jeden z powodów, dlaczego w tytule tego tekstu jeden z elementów układanki ponowoczesnego świata, a nie pojawia się określenie „postmodernizm”, a właśnie swój programowy model ładu naturalnego jako swoistą „ponowoczesność”, postrzegana jako całokształt głębo- ramę konceptualną dla niego. kich przemian kulturowych, którym – jak powiedzie-

Problemy

Wielki biznes i wielkie państwo*

Timothy P. Carney

Według ankiety przeprowadzonej w grudniu 2005 r., Jak właściwie przedstawiciele wielkiego biznesu za- 90% Amerykanów uważa, że wielki biznes ma zbyt mierzają wykorzystać posiadane przez siebie wpływy? duży wpływ na decyzje Waszyngtonu. Każdego tygo- Istnieje wiele hipotez co do waszyngtońskich planów dnia nagłówki gazet ujawniają jakąś aferą wiążącą po- wielkiego biznesu. W 2003 r. ktoś stwierdził na przy- lityków, lobbystów, pieniądze korporacyjne i zarzuty kład, że „gdy korporacje lobbują w rządzie, ich celem łapówkarskie. Dyrektorzy firm bez przerwy spotykają jest uniknięcie regulacji i obostrzeń prawnych”. się z senatorami, sekretarzami gabinetów czy prezyden- Takie założenie odzwierciedla obiegową opinię, ja- tami. Ustawodawcy i biurokraci płynnie i z niezwykłą koby działania podejmowane przez rząd służyły ochro- szybkością zmieniają swe funkcje, to występując w roli nie zwykłych obywateli przed zakusami wielkiego biz- urzędników państwowych, to znów w roli lobbystów nesu, który z kolei wolałby funkcjonować, nie mając nad korporacyjnych. Cokolwiek dzieje się podczas spotkań sobą żadnej kontroli. Podobny pogląd wygłosił historyk między szefami koncernów a senatorami nie może być Artur Schlesinger: „Liberalizm w Ameryce (tj. rozwój niczym dobrym, w przeciwnym bowiem razie spotka- państwa opiekuńczego i coraz większa rola rządowej nia nie odbywałyby się za zamkniętymi drzwiami. ingerencji w gospodarkę) zwykle był ruchem zawiązy- wanym przez część społeczeństwa chcącą utrzymać w *Artykuł opublikowany w Cato Policy Report z Lipca/Sierpnia 2006. Tłum. Marcin M. Sołtysik. LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 9 ryzach wielki biznes”1. Fakty wskazują jednak na coś cy w mieście to twardogłowi konserwatyści – dla nich zupełnie innego: rząd posiadający zbyt dużo władzy to źródło wszelkiego • Enron niezmordowanie orędował na rzecz wpro- zła; oni wierzą że to, co dobre dla biznesu, jest zawsze wadzenia surowych regulacji w dziedzinie ener- dobre dla Ameryki, a każdy problem można rozwiązać gii, popieranych przez działaczy ochrony środo- zmniejszając podatki i zezwalając na jeszcze większe wiska. Enron korzystał z posiadanego wpływu zanieczyszczenie środowiska”. W tym samym czasie i działał tak, by trzymać urzędników, będących w Wirginii środowisko wielkiego biznesu rozpoczyna- zwolennikami braku interwencji z dala od fede- ło kampanię na rzecz zwiększenia podatków, a Enron ralnych komisji regulujących funkcjonowanie przekonywał najbliższych doradców Busha, aby poparli przemysłu energetycznego. Protokół z Kyoto, dotyczący zmian klimatycznych. Mie- • Philip Morris gorąco wspierał rozszerzenie re- siąc później, gdy Enron upadł, dziennikarze przypisali gulacji federalnych dotyczących sprzedaży oraz korupcję związana z działalnością firmy i jej nieprzy- reklamy tytoniu. W międzyczasie rząd federal- zwoite wręcz zyski „anarchistycznemu kapitalizmowi” ny, który pozwał niegdyś koncern „Big Tobacco”, utrzymując, że „skandal związany z Enronem w oczy- dokłada obecnie wszelkich starań, by zapewnić wisty sposób dowodzi, że niczym nieograniczony wolny ochronę wielkim kompaniom tytoniowym przed rynek nie funkcjonuje tak, jak powinien”. Tak naprawdę, konkurencją lub przed pozwami sądowymi. Enron czuł się jak ryba w wodzie w świecie niezliczo- • Ostatnia podwyżka podatków w stanie Wirgi- nych regulacji i błagał o rządową subwencję ilekroć po- nia przeszła dzięki niestrudzonym staraniom jawiła się na nią szansa. liderów państwowego biznesu (state’s business Gdy tylko komentatorzy życia publicznego dostrze- leaders); warto również zaznaczyć, że wielki biz- gą, jak biznes nakłania rząd do wprowadzenia federal- nes ma za sobą długą historię popierania i wspie- nych regulacji uznają to za wyjątek. Kiedy na przykład rania podwyżek podatków. reporterka Washington Post odnotowała w 1987r., że li- • General Motors zapewnił kluczowe poparcie no- nie lotnicze same prosiły Kongres o pomoc, opatrzyła to wym, surowszym regulacjom dotyczących czy- wydarzenie takim oto komentarzem: „W zeszłym mie- stości powietrza, których wprowadzenie w życie siącu, gdy przemysł lotniczy znalazł się w obliczu na- przyniosło koncernowi olbrzymie zyski. cisków władz stanowych, pragnących uregulować jego rynek reklam, ten zaczął szukać pomocy w niespodzie- Wielki Mit wanym miejscu – w Waszyngtonie”. W rzeczywistości Mit jakoby wielki biznes i wielki rząd rywalizowali ze natomiast kierownictwo firm lotniczych od dziesięcio- sobą, tzn. że celem wielkiego biznesu jest mały rząd, jest leci stoi murem za federalnymi regulacjami i zdecy- głęboko zakorzeniony w świadomości i dość powszech- dowanie sprzeciwia się jakimkolwiek deregulacjom w ny. Felieton zamieszczony w 1935 r. w Chicago Daily dziedzinie przemysłu lotniczego. Co więcej, w zeszłym Tribune sugerował, że oddanie głosu przeciw Frankli- stuleciu dużo więcej gałęzi przemysłu funkcjonowało nowi D. Rooseveltowi oznacza w istocie oddanie głosu dzięki poparciu rozbudowanego rządu. na wielki biznes. „Zwolennicy Nowego Ładu pod wodzą prezydenta postanowili” – jak przekonywał dziennikarz Historia wielkiego biznesu to historia – „podjąć się stojącego przed nimi zadania przekonani, wielkiego państwa że ludzie odrzucą zorganizowany biznes i zechcą przy- Wraz ze stopniowo rozrastającym się przez lata rzą- wrócenia programu Roosevelta”. http://www.sf-radio. dem, każda znacząca regulacja rządowa, nowy podatek net/games/bilder/deusex_coverg.jpg trzy dni wcześniej czy dodatkowy wydatek z budżetu oznaczały korzyści przewodniczący amerykańskiej Izby Gospodarczej wraz dla wielkiego biznesu. Taki proceder ma miejscu już z grupą przedstawicieli środowiska biznesu spotkali się od czasów ery postępowej, którym to terminem okre- z Rooseveltem, by wyrazić swoje poparcie dla rozszerze- śla się zwykle lata między schyłkiem XIX w., a I wojną nia programu Nowego Ładu. światową, stanowiące notabene prawdopodobnie naj- Niemalże 70 lat później felietonista New York Timesa bardziej przekłamany okres w dziejach państwowego Paul Krugman przypuścił atak na administrację Geor- interwencjonizmu. ge W. Busha, atakując ich tymi słowami: „Nowi chłop- Prezydent Theodor Roosevelt jest zwykle przedsta- wiany jako bożyszcze tego okresu amerykańskiej histo- rii, a „rozbijanie trustów” jako główna działalność jego 1 Zwracamy uwagę Czytelników, że w Stanach Zjednoczonych określenie liberalizm nabrało zupełnie przeciwnego znaczenia niż administracji. Książki historyczne uczą, że słynny Ted- pierwotnie posiadało – przyp. red. dy upoważnił rząd federalny i Biały Dom do krucjaty 10 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 przeciw wielkiemu biznesowi, który rozrósł się ponad nośnie do obniżania cen stali. Jak relacjonuje sam Gary, miarę w czasach tzw. Gilded Age (czyli okresu od za- na drugim spotkaniu w kilka tygodni później, „każdy kończenia wojny secesyjnej do początku XX w. – red.) obecny tam producent stwierdził, że nie ma potrzeby, Jednakże, gdy bliżej przyjrzymy się dziedzictwu ani logicznego powodu, by w obecnej sytuacji dalej ob- Roosevelta oraz regulacjom ery postępowej, naszym niżać ceny”. oczom ukarze się zupełnie inny obraz. Otóż widok wiel- Rekiny biznesu spotykały się jawnie – w obecności kiego biznesu zwracającego się ku wielkiemu rządowi przedstawicieli Departamentu Sprawiedliwości z ad- po ochronę, jak miało to chociażby miejsce w przypad- ministracji Teddy’ego Roosevelta po to, by ustalać ceny. ku przemysłu mięsnego, nie był niczym niespotykanym. Jednak nie przyniosło to spodziewanych rezultatów. Jak Roosevelt skutecznie rozszerzył władzę Waszyngtonu, a pisze Kolko, „w maju 1908r. jednolity front przemysłu często celem jego działań było jeszcze większe udobru- stalowego zaczął się powoli rozsypywać”. Niektórzy chanie i tak już mających się jak pączki w maśle przed- przedsiębiorcy zaczęli podważać uzgodnioną wcześniej stawicieli wielkiego biznesu. umowę sprzedając stal po niższej cenie. „Z końcem Według dzisiejszych książek historycznych, przepro- czerwca 1908r. postanowienia umowy Gary’ego były wadzenie reformy porcjowania mięsa zawdzięczać nale- martwe i nie miały żadnego odzwierciedlenia w rze- ży powieściopisarzowi Uptonowi Sinclairowi, który w czywistości. Mniejsze firmy zaczęły obniżać ceny”. US swoich książkach opisywał korupcję, biedę, wyzysk i za- Steel utracił udział w rynku, a za powstałą sytuację Kol- niedbania współczesnej mu Ameryki. Jednakże Sinclair ko obwinia „jego technologiczny konserwatyzm i brak stanowczo odrzucił taką sugestię. „Federalna inspekcja elastycznego przywództwa”. Tak naprawdę, zgodnie mięsa została, z historycznego punktu widzenia, utwo- z tym co pisze Kolko, „US Steel nigdy nie miał jakiejś rzona na żądanie przetwórców” – pisał w artykule z szczególnej przewagi technologicznej, jak to miało miej- 1906r. – „Jest ona utrzymywana i opłacana przez naród sce chociażby w wypadku największych firm z innych Stanów Zjednoczonych, który tym samym składa się na gałęzi przemysłu”. korzyści dla przetwórców”. W taki właśnie sposób wolny rynek działa jak korek- Zgadza się z tym Gabriel Kolko, historyk zajmujący tor. Chociaż korzyści skali pozwalają korporacyjnym się erą postępową, który stwierdza: „Rzeczywisty ob- gigantom prowadzić bardziej elastyczną politykę finan- raz przedstawia się następująco: wielcy przetwórcy byli sową i mogą spowodować obniżkę kosztów, potężny roz- serdecznymi przyjaciółmi wszelkich regulacji, przede miar firm zwykle powoduje bezwładność i sztywność w wszystkim wtedy gdy miały one uderzyć szczególnie podejmowaniu działań. US Steel widział siebie jako bez- silnie w liczną małą konkurencję”. Faktycznie, Thomas bronnego giganta, któremu zagraża nieprzewidywalny E. Wilson, mówiąc o wspomnianych przez Sinclaira wolny rynek, a nieudane starania Gary’ego mające na przetwórcach, zeznał przed Komisją Kongresu tamtego celu racjonalizację przemysłu stalowego skończyły się lata, „Stoimy i zawsze staliśmy na stanowisku, że nale- tym, że koncernowi pozostała tylko jedna linia obrony. ży rozszerzać inspekcje oraz kontrole sanitarne, których „Po porażce w świecie gospodarczym”, pisze Kolko, „wy- zadaniem jest zapewnienie możliwie jak najlepszych siłki US Steel zwróciły się ku polityce”. warunków”. Jak się okazało, mali przedsiębiorcy odczu- Rzeczywiście, bowiem 15 lutego 1909 r. magnat sta- li brzemię regulacji dużo bardziej niż wielkie firmy. lowy Andrew Carnegie napisał list do New York Time- Przyjrzyjmy się teraz bliżej historii jednego z naj- sa, w którym przychylnie wypowiedział się o „rządowej sławniejszych amerykańskich trustów w Ameryce: US kontroli” przemysłu stalowego. Dwa lata później, Gary Steel. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych odwołał się do tego listu przed obliczem komisji kongre- XIX w., szybko łączące się przedsiębiorstwa przemysłu su: „Wierzę, że nadszedł czas, kiedy musimy nagłośnić, stalowego utworzyły gigantyczny US Steel, w którego a następnie wprowadzić kontrolę rządową… nawet w skład weszło ostatecznie 138 firm stalowych. Jednakże dziedzinie cen”. w pierwszych latach nowego stulecia dochody koncernu Za wprowadzonymi przez Komisję Handlu Między- zaczęły spadać. Troska o przyszły los firmy doprowadzi- stanowego regulacjami dotyczącymi przemysłu kolejo- ła do spotkania o nader doniosłym znaczeniu. wego optowały głównie same firmy kolejowe. Redaktor 21 Listopada 1907r. w nowojorskim wykwintnym Wall Street Journal zdumiony takim niespodziewanym hotelu Waldorf-Astoria spotkało się na obiedzie 49 sze- obrotem spraw napisał w wydaniu z 28 grudnia 1904r.: fów wiodących przedsiębiorstw branży stalowej. Go- „Nie ma nic bardziej godnego odnotowania od faktu, że spodarzem był przewodniczący US Steel, sędzia Elbert poparcie udzielone przez prezydenta Roosevelta rządo- Gary. Zebranie, pierwsze z „obiadów u Gary’ego” miało wym regulacjom opłat pobieranych przez firmy kolejo- się skończyć zawiązaniem dżentelmeńskiej umowy od- we oraz rekomendacja komisarza [Jamesa R.] Garfielda LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 11 na rzecz federalnej kontroli firm międzystanowych spo- organizacji „całego mechanizmu przemysłowego (…) w tkały się z tak pozytywnym odzewem wśród dyrekto- najbardziej wydajny sposób”. rów firm przemysłowych”. Biznesmeni, którzy uczestniczyli w spotkaniu z 1916r. Po raz kolejny, wielki biznes poparł rządowe ograni- mieli marzenia i oczekiwania wobec RBN, których roz- czenia nakładane na gospodarkę, a dziennikarze znowu mach wykraczał, zarówno pod względem zakresu obo- byli zdumieni. Odwołując się do przykładu „baptystów i wiązków, jak i czasu trwania Rady, daleko bardziej poza przemytników”2 można powiedzieć, że tropiciele korup- zaangażowanie się w nadciągającą wielkimi krokami cji i wyzysku w rodzaju Sinclaira są „baptystami”, któ- wielką wojnę. „Wierzymy” – napisał Coffin w liście do rzy sądzą, iż za rządową kontrolą powinny stać względy DuPonta, datowanym na kilka dni przed spotkaniem moralne. Wielcy przetwórcy, kompanie kolejowe i firmy – „że możemy już przygotować grunt pod zwartą struk- przemysłu stalowego są natomiast „przemytnikami”, turę przemysłową, cywilną i wojskową, która każde- którzy próbują zbić fortunę na rządowym interwencjo- mu myślącemu Amerykaninowi zda się niezbędną dla nizmie. Roosevelt stanął po stronie „przemytników”, przyszłego życia tego kraju, tak w okresie pokoju i swo- czyli w tym przypadku wielkich przetwórców. Chcąc bodnego handlu, jak tym bardziej w czasie potencjalnej wprowadzić w życie regulacje federalne, zawarł jednak wojny”. także tymczasowy, pragmatyczny sojusz z Sinclairem, RBN, dając początek projektowi rządowej kontroli choć nie miał o nim i jemu podobnym dobrego zdania nad przemysłem, przekazała wiele ze swoich uprawnień (zdarzyło mu się nawet nazwać go „świrem”). nowo powstałej w lipcu 1917r. Komisji Przemysłu Wo- Wszystkie te okoliczności doprowadziły Gabrie- jennego (KPW, ang. War Industries Board). Ta koalicja la Kolko, którego trudno przecież uznać za zaciekłego przedstawicieli przemysłu i przywódców państwowych przeciwnika rządowej interwencji, do następującego coraz śmielej ingerowała we wszystkie aspekty gospo- wniosku: „Amerykańskie życie polityczne na początku darki. Członek KPW i historyk Grosvenor Clarkson [dwudziestego] stulecia w decydującym stopniu ukształ- stwierdził, że KPW usiłowała „połączyć w jedno handel, towała walka prowadzona przez wielki biznes o wpro- przemysł i całość władz rządowych”. Clarkson nie ukry- wadzenie federalnych regulacji w gospodarce”. wał swojej radości z faktu, że „KPW roztoczyła pieczę U progu I wojny światowej nic nie wskazywało na to, nad najgłębiej skrywanymi zakamarkami przemysłu… że starania te chociaż trochę osłabną. Oto na przykład Nigdy na kontynencie nie było bliżej do ustanowienia wszystkim, którzy zebrali się w Departamencie Woj- wszechwładzy w dziedzinie spraw gospodarczych”. ny 6 grudnia 1916 r. ukazał się niezwykle zaskakujący Cele biznesmenów wchodzących w skład KPW były zestaw gości. Przywódca związkowy Samuel Gompers dalece ambitniejsze niż zdobycie rządowe kontrakty, i zasiadł przy stole wraz z prezydentem Wilsonem oraz nie chodziło tu bynajmniej o wprowadzenie w życie pięcioma członkami jego gabinetu. Oprócz polityków zasad leseferyzmu. Jak ujął to Clarkson, „Biznes sam partii demokratycznej z Gompersem do stołu zasiedli wymodlił swoje poddaństwo, sam wykuł więzy, który- również Daniel Willard, prezes Baltimore and Ohio mi został spętany i sam wymógł swoje własne podpo- Railroad, Howard Coffin, prezes Hudson Motor Corpo- rządkowanie”. W efekcie wielki biznes wręcz błagał Wa- ration, finansista z Wall Street Bernard Baruch, Julius szyngton: „Ureguluj mnie!”. Biznesmeni zwrócili się do Rosenwald, prezes Sears, Roebuck oraz kilku innych rządu, by zaczął kontrolować zarówno godziny pracy i biznesmenów. To niezwykłe spotkanie było pierwszym płace pracowników, jak i wszelkie szczegóły dotyczące zebraniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN), procesu produkcji. utworzonej przez Kongres i Prezydenta Wilsona w celu W dziesięć lat później Herbert Hoover postąpił po- dobnie. Celem administracji Hoovera było nie tyle po- zostawienie biznesu samemu sobie, ale uczynienie z rzą- 2 Teoria wyjaśniająca fenomen wprowadzania rozmaitych regulacji zaproponowana po raz pierwszy przez Bruce’a Yandle’a w artykule du aktywnego członka drużyny. Jako sekretarz handlu opublikowanym w piśmie Regulation. Yandle, wówczas przewod- w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, późniejszy niczący amerykańskiej Federal Trade Commission, twierdził, że prezydent pomógł utworzyć kartele w wielu gałęziach regulacje wprowadzane są jako reakcja na popyt dwóch różnych grup: baptystów, którzy konieczność regulacji uzasadniają zawsze przemysłu amerykańskiego, nawet w tych, które zajmo- wyższymi względami moralnymi, oraz przemytników, którzy na wały się sprzedażą kawy czy gumy. Jak napisał histo- wprowadzeniu rozporządzeń spodziewają się po prostu zarobić. ryk gospodarczy Murray Rothbard, w imię utrzymania Nazwa teorii jest inspirowana faktycznymi wydarzeniami, kiedy status quo Hoover „współpracował z większością firm to poszczególne stany usiłowały wprowadzić zakaz spożywania przemysłu naftowego, które szybko rosły w siłę planując alkoholu. Baptyści sprzyjali zakazom ze względów moralnych, a przemytnicy spodziewali się dzięki nim ograniczenia konkurencji nałożenie obostrzeń w produkcji ropy naftowej”. – przyp. red. 12 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

Już jako rezydent Białego Domu (książki historyczne nicznej”. Obradom komisji przewodniczył sekretarz opisują go jako bezwzględnego i bezdusznego wyznaw- ds. handlu W. Averell Harriman, syn magnata kole- cę leseferyzmu), Hoover zareagował na pierwsze objawy jowego E. H. Harrimana, jednocześnie były prezes nadchodzącego wielkiego kryzysu apelując do przedsta- Union Pacific Railroad i Illinois Central Railroad. wicieli wielkiego biznesu by nie bali się zamrozić płac. Oprócz niego w jej składzie zasiadało 9 biznesme- Miało to zapobiec dalszemu spadkowi płac, który spo- nów. „Przez cały ten czas, przedstawiciele biznesu wodowała wcześniejsza recesja. Henry Ford, Pierre Du- – szczególnie Harriman – ustalali program i nada- Pont, Julius Rosenwald, dyrektor General Motors Alfred wali ton pracy całej grupy” – pisze historyk Kim Sloan, dyrektor Standard Oil Walter Teagle, oraz dyrek- McQuaid – „Bez polityków realizujących wytyczne tor General Electric, Owen D. Young – wszyscy przyjęli korporacji, wysiłki Trumana spełzłyby na niczym. politykę utrzymania wysokich stawek płacowych, cho- Ludzie pokroju [barona bawełny Willa] Claytona i ciaż gospodarka popadała w coraz głębszy kryzys. Harrimana przystroili ideę pomocy zagranicznej w Hoover chwalił ich współpracę jako „postęp we wza- piórka prokapitalizmu i antykomunizmu”. jemnych relacjach biznesu i dobra wspólnego (…) jak- że dalekich od arbitralnego i krwiożerczo nastawione- • Pewnego niedzielnego wieczora, 15 sierpnia 1971r., go (…) świata gospodarki, który istniał trzydzieści czy miliony Amerykanów obejrzały Richarda Nixona czterdzieści lat temu”. przedstawiającego wytyczne Nowej Polityki Go- Jeszcze przed objęciem prezydentury przez Roose- spodarczej. Choć Nixon cieszył się reputacją za- velta, Hoover stworzył podwaliny pod Nowy Ład two- gorzałego konserwatysty, to jego Nowa Polityka rząc Amerykańską Korporację Rekonstrukcji Finansów Gospodarcza (co ciekawe, termin zapożyczony od (Reconstruction Finance Corporation), która zwiększyła Włodzimierza Lenina) dowiodła, że w istocie był on kredyty udzielane bankom i przemysłowi kolejowemu. całkowicie innym człowiekiem. Otóż według zało- Co ciekawe, przewodniczący AKRF, Eugene Meyer, był żeń NPG, rząd federalny miał zakazać jakiejkolwiek również prezesem rezerwy federalnej. Szwagier Mey- podwyżki płac, cen czy czynszów przez następne 90 era zaś, George Blumenthal, był wysokim urzędnikiem dni. Po tym okresie, rada ds. płac i cen miała przeka- koncernu J.P. Morgan & Co., posiadającego duży pakiet zać środowiskom biznesowym instrukcje, kiedy i o akcji firm kolejowych. ile mogą podnieść płace, pensje i ceny. Nazajutrz po wystąpieniu Nixona W. P. Gullander, prezydent Na- Nowy Ład i lata późniejsze rodowego Stowarzyszenia Producentów, oświadczył, Po pionierskich działaniach postępowców w rodzaju że „odważny ruch, jakim chce wzmocnić amerykań- Wilsona i Hoovera, sojusz wielkiego biznesu i wielkiego ską gospodarkę prezydent, zasługuje na poparcie i rządu trwał nieprzerwanie przez cały dwudziesty wiek. współpracę ze strony wszystkich grup”. Ta reakcja była typowa wśród ludzi biznesu. Jak donosił New • Franklin D. Roosevelt wdrożył podczas drugiej woj- York Times w wydaniu z 17 sierpnia 1971r.:„Liderzy ny światowej ten sam rodzaj rządowej kontroli go- biznesu zaakceptowali, choć z różnym stopniem en- spodarki, łącznie z racjonowaniem i kontrolą cen, tuzjazmu, daleko idące propozycje, które obwieścił który Wilson zaprowadził podczas pierwszej. Wiel- wczoraj wieczorem prezydent Nixon”. ki biznes czerpał dochody z regulowanej gospodarki w ten sam sposób tak, jak miało to miejsce za cza- • Działając w imię „współczującego konserwatyzmu”, sów administracji Wilsona. George W. Bush wyświadczył wielkiemu bizneso- wi liczne przysługi. Na przykład za pośrednictwem • Prezydent Harry Truman chciał, aby w przemówie- rządowego programu opieki medycznej zapewnił niu jego sekretarza stanu z 5 czerwca 1947r., które mu zyski ze sprzedaży leków na receptę. Przefor- zostało wygłoszone podczas uroczystości rozdania sował także ustawę o polityce energetycznej, gwa- dyplomów na Harvardzie nie padło ani jedno słowo rantującej liczne kredyty podatkowe oraz subsydia o planach odbudowy Europy. Nie udało się. Zarów- dla firm energetycznych, a także obietnicę pożyczki no New York Times, jak i Washington Post zamieści- mającą ułatwić prowadzenie interesów z firmami ły relację na pierwszych stronach. W przeciągu kil- zajmującymi się energią atomową w Chinach. We- ku dni, cały świat dowiedział się o planie Marshalla. dług raportu dyrektorów Programu Reformy Służby Jednak niewielu wiedziało, że całym pomysłem Zdrowia przy Szkole Publicznej Służby Zdrowia w stała koteria złożona w większości z biznesowej eli- Bostonie „około 61,1% dolarów pochodzących z rzą- ty, zwana „prezydencką komisją ds. pomocy zagra- dowego programu opieki zdrowotnej, które zostaną LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 13

wydane na zakup większej niż wcześniej zakładano jest historią współpracy z aparatem wielkiego państwa. ilości leków na receptę, pozostanie w rękach przemy- Do najważniejszych zmian rozszerzających uprawnie- słu farmaceutycznego w formie dodatkowego zysku. nia rządu dochodziło ku uciesze – i na żądanie – wiel- Ten nieoczekiwany przypływ gotówki, rozciągnięty kiego biznesu. na osiem kolejnych lat, przekłada się na dodatkowe Jeśli brzmi to jak atak na wielki biznes, to nie po- 139 miliardów dolarów w kieszeniach firm związa- winno, bo nie taki był zamiar. Artykuł ten jest raczej nych z tą najrentowniejszą gałęzią przemysłu”. atakiem na pewne praktyki, których dopuszcza się śro- dowisko biznesowe. Bowiem gdy biznes posługuje się Kaiser Soze, bohater filmu Podejrzani, stwierdza w jed- szemranymi instrumentami politycznymi, zawsze traci nej ze scen: „Najlepsza sztuczka diabła polegała na prze- na tym szary obywatel. Wina jest jednak po stronie tych, konaniu całego świata, że diabeł nie istnieje”. Podobnie którzy stworzyli te zasady. Posługując się hiphopowym wielki biznes i wielkie państwo świetnie prosperują językiem, można by więc powiedzieć: don’t hate the dzięki temu, że w społeczeństwie pokutuje przekonanie, players, hate the game. iż te dwa ośrodki są rywalami, a nie – jak jest naprawdę – wspólnikami (w grabieży). Historia wielkiego biznesu

Miscellanea

Polityk

Anna K.

Politykiem i kuglarzem, Będę machał flagą spraną, Czarownikiem, gawędziarzem. nęcił ziemią obiecaną, Jestem zawsze tym, kim chcecie. gdzie nakarmię ich, ochronię. W kapeluszu mam wyborców, Narodową nucąc piosnkę Tych z mariotów i tych z dworców. Dam im Potiomkina wioskę, Demokrację mamy przecież. Którą nazwę wspólnym domem.

Wejdę w układ z Markiem, Jurkiem, Trzymam w ręku waszą kasę. Razem obsadzimy spółkę, I mam ubaw z tego czasem, Co przynosi państwu stratę. Że jej u was coraz mniej. Wszyscy będą za nią płacić, A ty, głosujący tłumie, Czy są biedni czy bogaci. Jeśli jeszcze nie rozumiesz, Chcą – niech mają swój podatek. To się dalej głupio śmiej.

Kiedy skarbiec pustką świeci tłum. Maciej Jaworski, Krzysztof Mrozowski Znów z nich zdzieram. Ci, jak dzieci, Wierzą w każde moje kłamstwo I sięgają do kieszeni. Tu się nigdy nic nie zmieni, Bo – frajerzy – wielbią państwo. 14 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

Dziedzictwo Simona Mola

Juliusz Jabłecki

Choć można odnieść wrażenie, że o „sprawie” Simona Mola, Kameruńczyka, który rzekomo zarażał Polki wirusem HIV, jest już w mediach jakby ciszej, to zdaje się, że mocno zapadła ona w pamięć rzeczniczce praw dziecka, posłance Ewie Sowińskiej z LPR. Poruszona do ży- wego tragedią rozwiązłych Polek i chutliwego poety, Sowińska zaapelowała o wprowadze- nie rutynowych badań na obecność wirusa dla wszystkich matek w ciąży.

Choć nie wypada kwestionować dobrej woli i czułego – oczywiście zupełnym przypadkiem – podparła je prze- serca pani rzecznik, to na wieść o jej pomyśle ręce zacie- znaczając 6 tys. dolarów na kampanię wyborczą Per- rają przede wszystkim nie przyszłe matki, lecz polskie ry’ego. Gubernator, który stwierdził, że przedsięwzięte przedstawicielstwo „przedsiębiorstwa HIV-AIDS” (o przez niego działania stwarzają doskonałą możliwość którego fenomenie pisaliśmy już w szóstym numerze odniesienia częściowego zwycięstwa w wojnie z rakiem, Laissez Faire, z lutego tego roku). Wiadomo przecież, jest w tych sprawach świetnie poinformowany, gdyż – to że na samych testach się nie skończy. Matki, u których zapewne również całkowity zbieg okoliczności – były wykryje się śmiercionośnego bakcyla zostaną zapewne szef jego gabinetu jest obecnie lobbystą w Merck&Co, a objęte specjalnym programem, a ich dzieci – w przy- teściowa obecnego szefa gabinetu przewodzi finansowa- padku zakażenia – od maleńkości będą stanowić żywe nemu przez Merck związkowi kobiet w legislaturze, któ- laboratoria ogromnych koncernów farmaceutycznych, ry działa na rzecz wprowadzania podobnego programu przez co, choćby i urodziły się zdrowe, pomrą pewnie we wszystkich stanach. nie dożywając dziesiątego roku życia. Nie od dziś wia- Przymusowe szczepionki, których cena opie- domo, że terapia antywirusowa jest oparta na potwor- wa na 360 dolarów od sztuki, stanowią oczywi- nie groźnych lekach, a najczęściej z nich stosowane AZT ście dla firmy Merck szansę zarobienia bajecznych było pierwotnie lekiem przeciwnowotworowym, jednak wprost pieniędzy – szczególnie jeśli program uda zaniechano jego użycia w tej „niszy” ze względu na zbyt się wdrożyć także w innych stanach – które zostaną silne, wręcz zabójcze działanie. pewnie przeznaczone na kolejne kampanie wybor- Zarysowany scenariusz to naturalnie wciąż jeszcze cze innych gubernatorów. Jednak chyba nie to, ani political fiction, jednak coraz bardziej political, a coraz nawet nie podejrzenie, że szczepienia mogą okazać mniej fiction. Na całym świecie bowiem, a jak widać z się medycznym bublem, budzi największy niepokój. przykładu posłanki Sowińskiej także w Polsce, daje się Prawdziwie przerażający jest fakt przejęcia przez zauważyć rosnący w siłę sojusz pomiędzy państwem a państwo niemal całkowitej kontroli nad zdrowiem przedstawicielami wielkiego biznesu. Sojusz ten zaś za obywateli. Doszło do tego, że rodzic nie może już pole swych niecnych działań w coraz większym stop- zadecydować o tym, w jaki sposób – i czy w ogóle niu uznaje medycynę. Oto na przykład republikański – leczyć własne dziecko. Ba, nie wolno mu już zade- gubernator stanu Teksas, Richard Perry, zarządził nie- cydować nawet o tym, czy i w jaki sposób chciałby dawno przymusowe szczepienia dla dziewczynek w wie- leczyć sam siebie! ku szkolnym przeciwko przenoszonemu drogą płciową Instytucjonalizując system opieki medycznej, wirusowi powodującemu raka szyjki macicy. Perry zi- państwo de facto uczyniło każdego obywatela wła- gnorował przy tym kompletnie sprzeciw środowiska snością publiczną. Ponieważ koszty opieki zdro- konserwatywnych rodziców, którzy z jednej strony oba- wotnej ponosimy już nie indywidualnie, lecz kolek- wiali się możliwych skutków ubocznych samych szcze- tywnie, jedni za drugich, to każda indywidualna pionek, a z drugiej podkreślali, że cała kampania kłóci nieodpowiedzialność staje się nieodpowiedzialno- się z ich przekonaniami i doprowadzi do rozplenienia ścią kolektywną. Każdy uszczerbek na zdrowiu seksu przedmałżeńskiego. Głosy zatroskanych rodzi- obywatela jest zarazem kosztownym uszczerbkiem ców nie mogły jednak sprostać sile argumentów produ- na zdrowiu całego społeczeństwa. Wiadomo zaś, centa szczepionek, czyli firmy Merck&Company, która że byt kształtuje świadomość, co w tym wypadku LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 15 oznacza, że pan Kazik spod Koluszek, w trosce o tencjalnie szkodliwe dla zdrowia. Zyskują na tym i zawartość własnego portfela, najchętniej zabroniłby koncerny farmaceutyczne – które nierzadko pod- palić, pić i jeździć na motorze bez kasku panu Józ- suwają biurokratom rozmaite „nowe” choroby – i kowi z Zawoni. I vice versa. urzędnicy państwowi, poszerzający w ten sposób Rzecz w tym, że powszechne przyzwolenie na to, zakres swojej władzy. Tracą zaś zwykli obywatele, aby pojedynczy człowiek nie odpowiadał już sam którzy sparaliżowani strachem przed coraz to no- za siebie, lecz by ponosił odpowiedzialność za całe wymi zagrożeniami, pogrążają się w hipochondrii społeczeństwo, pozwala ustawodawcy teoretycznie i lekomanii, by w końcu umrzeć zdrowymi na ciele, zabronić wszystkiego, gdyż wszystko może być po- lecz chorymi na duchu.

Kultura

Gra komputerowa Deus Ex, czyli o wolności w komputerze

Łukasz Kowalski

Wydaną w 2000 r. grę komputerową Deus Ex1 można • Rządy inspirujące terroryzm i wykorzystujące potraktować jak zwykłą strzelaninę. Ale nie warto. Jeże- go jako straszaka w celu ograniczania wolności li liczysz wyłącznie na to, że po raz kolejny gra kompu- ludzi. terowa pozwoli ci w wymyślny sposób położyć trupem • Podważanie prawa do secesji i wysiłki w celu kilkuset wrogów, DX znuży cię po kilkunastu zaledwie stworzenia Państwa Światowego: w DX dąży do minutach. A jeśli nawet ukończysz grę, prując z karabinu tego kierowana przez Boba Page’a organizacja do wszystkiego, co się rusza, nic z niej nie zrozumiesz. Majestic-12. Producent i szef zespołu twórców gry, Warren Spec- • Świat masowej inwigilacji, którą na równi z pań- tor, napisał, że „robiło mu się niedobrze na myśl o dur- stwami prowadzą prywatne korporacje: w świe- nych sceneriach w stylu fantasy oraz inwazjach kosmi- cie Deus Ex Organizacja Narodów Zjednoczo- tów” i dlatego postanowił zrobić grę, w której „wszystko nych używa systemu Echelon IV do szpiegowania byłoby rzeczywiste, oparte na jakimś fakcie”2. Akcję gry wszelkiego rodzaju przekazów elektronicznych. umieszczono w roku 2052. Gdy jednak przyjrzymy się • Próby stworzenia z pomocą klonowania i bio- szczegółom świata Deus Ex, zauważymy, jak wiele za- technologii „nowego człowieka”, który stanie się wartych w grze prognoz już stało się rzeczywistością, równy Bogu. albo spełnia się na naszych oczach. • Media, które zajmują się głównie tworzeniem iluzji na potrzeby mas. • Pielęgniarka w państwowej przychodni, która tłumaczy: „Proszę zrozumieć, że bezpłatna kli- nika musi pobierać opłaty za niektóre usługi, aby 1 Deus Ex. Wydawca: Eidos Interactive & , Austin 2000. pokryć podstawowe wydatki”. Producent i dyrektor projektu: . • Nachalna propaganda cywilizacji śmierci: w Na blogu Łukasza Kowalskiego (Luke7777777.blogspot.com) znaj- dują się linki do stron internetowych poświęconych Deus Ex. skrzynce mailowej jednego z bohaterów DX 2 Warren Spector, Postmortem: Ion Storm’s Deus Ex, 6 XII 2000, znajdujemy reklamę firmy KVORK Inc., która www.nuwen.net/dx.html. zachęca do poddania się eutanazji; w wiadomo- 16 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

ści zatytułowanej „Zmęczony życiem?” dyrektor Boga. Sposobem na to ma być dokonanie zuchwałych ds. rozwoju, Derek Schmitt, namawia do popeł- zamachów terrorystycznych i wywołanie światowej epi- nienia samobójstwa, ponieważ to „jedyny realny demii Szarej Śmierci za pomocą sztucznie stworzonego wybór, jaki kiedykolwiek mamy”; twierdzi, że wirusa (kontrolowana przez Page’a firma VersaLife pro- pacjent-samobójca przyczynia się do poprawy dukuje zarówno wirusa jak i antidotum, zwane Ambro- kondycji ludzkości „zmniejsza bowiem liczbę zją). Zastraszeni ludzie mają dobrowolnie wyrzec się osób, korzystających z kurczących się zasobów wolności i pogodzić z narzuconą im władzą. naturalnych Ziemi”; wreszcie – przedstawia za- Pierwsza misja JC Dentona: zdobyć opanowane chętę finansową, informując o tym, że Kongres przez – jak przedstawia to UNATCO – „terrorystów” z Stanów Zjednoczonych zezwala na wypłatę sumy secesjonistycznej organizacji NSF (National Secessionist 10 000 kredytek wskazanemu przez samobójcę Forces), ruiny Statuy Wolności i przesłuchać przywódcę przed śmiercią beneficjentowi. zajmującego ten teren oddziału. Kiedy budowla zostaje opanowana, a Leo Gold pod- Jednocześnie to świat, w którym wciąż można spotkać daje się, JC może go przesłuchać. Przesłuchanie z czasem ludzi gotowych przyjść innym z pomocą – czasem bez- przeradza się w dyskusję. Gold zasiewa w naszym boha- interesownie, czasem w zamian za jakąś przysługę. En- terze pierwsze ziarna zwątpienia w moralność działania klawy wolnego rynku wciąż funkcjonują. (Podczas swo- UNATCO: „Czy kiedykolwiek pytałeś, po co to wszyst- ich podróży po świecie wielokrotnie przekonujemy się ko? Inwigilacja, policja, prawo pozwalające strzelać bez o korzyściach wolnego handlu; możemy dokonać obfi- ostrzeżenia? Czy to jest wolność?”. Mówi o tożsamości tych zakupów w nowojorskiej siedzibie Smugglera, któ- naszego bohatera: „UNATCO uczy nastolatków wal- ry pracuje jako przemytnik; kiedy odwiedzamy paryski czyć, kiedy to jeszcze wydaje się grą, i – spójrz na siebie sklep z elektroniką, Tracer Tong doradza: „Nie wyrzucaj – jesteś maszyną do zabijania!”. Podaje liczby: „dlaczego w takich miejscach pieniędzy. Możesz dostać wszystko, duże firmy produkujące samochody płacą podatek 2%, co chcesz, za dwie kredytki na czarnym rynku w Azji”.) podczas gdy ludzie przy taśmie montażowej płacą 40%?” Mózg ludzki pozostaje jeszcze poza fizyczną kontrolą i przedstawia swoją teorię: „To się nazywa konsolidacja. człowieka. Wciąż można swobodnie myśleć, chociaż ze- Wzmocnić rządy i korporacje, osłabić jednostki”. wsząd atakuje nas propaganda. Podobne pytania zadaje później naszemu bohatero- wi sponsor NSF, Juan Ivanovich Lebedev. Mówi o kwe- Wzmocnić rządy i korporacje, osłabić stiach podstawowych: „Pytanie, jakie musisz sobie za- jednostki dać – dziwię się, że tego dotychczas nie zrobiłeś – jest Bohater, którym kierujemy, to JC Denton. Na ekranie oczywiste: Kim jestem? Kto mnie stworzył i w jakim obserwujemy otaczający nas świat jego oczami. Nasz celu?”. bohater może inicjować rozmowy, odpowiadać, kiedy ktoś go zaczepi, oraz przysłuchiwać się dyskusjom in- Najsilniejszą bronią są idee nych osób – jawnie lub podsłuchując. Często zdarza się, Świat Deus Ex to świat nieustannej dyskusji. Bohatero- że – tak jak w życiu – nie uczestniczy w rozmowie od wie rozmawiają z JC Dentonem i z sobą. Najsilniejszą początku, ale włącza się do niej dopiero w środku. bronią nie są ani granaty, ani karabiny plazmowe, ani Wszystko zaczyna się wewnątrz położonej w Sta- nanotechnologiczne miecze (można zresztą przejść całą nach Zjednoczonych bazie treningowej Koalicji Anty- grę nie zabijając ani jednej osoby), ale idee. terrorystycznej ONZ (UNATCO). Powstały w wyniku „Idee mają większą moc niż armie, bo armie powsta- dokładnie zaplanowanych eksperymentów naukowych ły przede wszystkim dzięki ideom i idee sprawiają, że JC Denton, wyposażony w nadnaturalne umiejętności idą one do boju (gdyby tak nie było, to politycy nie mu- wojownik XXI wieku, przechodzi szkolenie, które zrobi sieliby wkładać tyle wysiłku w działanie machiny pro- z niego perfekcyjną maszynę do zabijania. Ma służyć w pagandowej). Gdy idea zyskuje powszechne poparcie, UNATCO jako superżołnierz, najbardziej zaawansowa- nie zabiją jej wszystkie karabiny świata”3 – piszą Linda i na broń organizacji, chcącej pełnić funkcję „światowego Morris Tannehillowie. żandarma”. Po zakończonej sesji treningowej Dentono- Leo Gold ujmuje to krótko: „Idei nie da się zwalczać wi gratulacje składa sam Bob Page, autor pomysłu po- za pomocą kul”. Philip K. Dick pisał zaś: „Podstawo- wołania go do życia, „stwórca” naszego bohatera. wym narzędziem manipulacji rzeczywistością jest ma- Sztucznie „wytwarzani” wojownicy to tylko narzę- dzia do ostatecznego celu, jakim jest stworzenie nowego 3 Linda i Morris Tannehill, Rynek i wolność, Chicago-Warsza- porządku, Nowej Ery, w której Page chce zająć miejsce wa 2004, s. 262-263. LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 17 nipulacja słowami. Jeżeli potrafisz kontrolować znacze- Każdy szczegół coś znaczy nie słów, potrafisz kontrolować ludzi, którzy muszą tych Autorzy Deus Ex zachęcają do zastanowienia nad mo- słów używać”4. ralnym wymiarem postępowania gracza. Zależy im na Przypomina o tym Chad Dumier, lider kryjącej się tym, aby współtworzył on fabułę, a nie ślepo podążał w paryskich katakumbach antyrządowej organizacji ścieżką wytyczoną przez twórców. Jak stwierdził lead Silhouette: „Retoryka Waszyngtonu bardziej przyczy- designer Harvey Smith, chodziło o zachęcenie graczy do niła się do zniszczenia wolności, niż wszystkie armie i zadania sobie pytania: „Czy jestem gotów zapłacić cenę siły policyjne na świecie. (...) Kiedy rządowa inwigilacja [tego wyboru]? »Wybór« i »następstwo« były słowa- i zastraszanie nazywane są »wolnością od terroryzmu« mi najczęściej wymawianymi w trakcie tworzenia gry. albo »wyzwoleniem od przestępczości«, wolność i wy- Na co zda się podejmowanie przez gracza decyzji, jeśli zwolenie stają się słowami pozbawionymi znaczenia. (...) wszystkie wybory prowadzą do tego samego rezultatu? Przedmiotem toczonej wokół nas wojny jest znaczenie Bez realnych, przewidywalnych konsekwencji, wybór słów. (...) Każdy napis, każda wypowiedź, każdy gest nie ma znaczenia”5. usiłuje zdominować znaczenie słów”. Każdy szczegół coś znaczy. Fragment porzuconej gdzieś na stoliku książki Człowiek, który był Czwart- Wierzysz w teorie spiskowe? kiem, który odnosi się do aktualnej sytuacji naszego bo- Annette i Charlotte rozmawiają w paryskim Club La hatera. Informacja o tym, że Richard Hundley chętnie Porte de l’Enfer na temat wartości życia i miejsca czło- bierze łapówki – dzięki temu dostaniemy się do labora- wieka w społeczeństwie budowanym na kształt zakła- toriów VersaLife. ����������������������������������Loginy i hasła: smashthestate, tje�f����er- du produkcyjnego. Charlotte mówi: „Teraz, gdy tylko son, apinkerton, schadenfreude, chameleon, valleyforge, niewielu ludzi tworzy bogactwo – naukowcy, inżynie- newrevolution, skywalker, pynchon, uberalles, panopti- rowie, bankowcy i tak dalej – potrzebujemy, aby tych con... ����������������������������������������������Imiona i nazwiska bohaterów: T. More, Gary Sa- niewielu porozumiało się ponad głowami biernej masy, vage, dr Moreau, porucznik Maxwell Hammer... jaką stała się reszta z nas”. Annette nie zgadza się z ne- Wśród e-maili znajdujemy reklamy, wymianę in- gowaniem wartości każdego życia ludzkiego: „Mówimy formacji między kolegami z pracy, zwięzłe informacje, o przyrodzonej wartości jednostki, a nie użyteczności apele o treści politycznej, instrukcje, zaproszenie znajo- ekonomicznej”. Charlotte uważa jednak, że „każdy stał mego na piwo... się częścią siły roboczej w systemie fabryk, mniej więcej Czytamy wzorowane na prawdziwych raporty – na równy wszystkim innym, i dlatego stanowi zbędny za- przykład doniesienia CIA o sytuacji w Hong Kongu sób ludzki”. (CIA Factbook 2050: Hong Kong), informacje adresowa- Sztuczna inteligencja, Morpheus, tłumaczy, dlaczego ne do nowojorskiej Rady Miasta na temat uzdatniania tak wiele osób nie ma nic przeciwko totalnej inwigilacji: wody do picia (Chlorine and Water Treatment: Report „Ludzie odczuwają przyjemność, kiedy są obserwowani. for the New York City Council, 2053), wymyślone na po- Rejestruję uśmiechy na ich twarzach, gdy opowiadam trzeby Deus Ex fragmenty sensacyjno-kryminalnej po- im, kim są. (...) Potrzebę bycia obserwowanym i rozu- wieści Jacob’s Shadow (Cień Jakuba), rejestr hotelowych mianym kiedyś zaspokajał Bóg”, a gdy ludzie utracili gości, a nawet przepisy kulinarne. wiarę w Niego, Jego miejsce zajęły „posiadające własną Z gazet i elektronicznych biuletynów dowiadujemy świadomość systemy, które zbudowaliście, aby urzeczy- się o tym, co dzieje się w różnych miejscach na świecie. wistnić prawdziwie wszechobecną obserwację i ocenę”. Zanim dotrzemy do Paryża, możemy już wiedzieć co Deus Ex nie podaje gotowych odpowiedzi na zadawa- nieco o panującej tam sytuacji – jeżeli wcześniej zaglą- ne pytania. Przedstawia za to wiele rozmaitych punktów daliśmy do informacji na ten temat. widzenia, włącznie z tymi, które zazwyczaj zbywa się W świecie Deus Ex każdy napotkany człowiek jest stwierdzeniem: „Wierzysz w teorie spiskowe?”. Twórcy ważny. Zróżnicowano psychikę poszczególnych postaci. gry nie uciekają się do wyrażeń-wytrychów, za pomo- Paryski zamiatacz ulic, wpływowi biznesmeni, nowojor- cą których można bezmyślnie zdyskredytować dowolną scy bezdomni, członkowie hongkońskich triad, rodzice i opinię. Nie koncentrują się na pytaniu: „Czy to jest teo- dzieci, szefowie i podwładni, ludzie o różnym tempera- ria spiskowa?”, tylko: „Czy to jest prawda?”. mencie i światopoglądzie – jak w realnym świecie – żyją tu i teraz i na bieżąco podejmują decyzje.

5 Harvey Smith, The Deus Ex Rules Amendments & Addenda 4 George Walkley, No Paycheck, “Ink”, III 2004, s. 39. (drafted in 1998), cytat za: http://www.nuwen.net/dx.html 18 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007

Poprzez rozmowy bohaterów Deus Ex i działania JC udział osoby lub wypadku w rozwiązaniu jakiejś sytu- Dentona autorzy gry dyskutują o postępach techniki, acji”6; urządzenie teatralne „za pomocą którego wpro- o cenzurze w mediach, o funkcjonowaniu gospodar- wadzano na scenę tragedii greckiej niespodziewanie ki opartej na pieniądzu elektronicznym – ale nie tylko. zjawiające się bóstwo. W późniejszym znaczeniu zwrot Zadania, o których wykonanie proszą naszego bohate- określający nagły zwrot akcji, najczęściej niespodziewa- ra różne osoby, są związane nie tylko z zagadnieniami ne zakończenie. W potocznym sensie określenie niespo- o charakterze globalnym. Wśród decyzji, które wpły- dziewanego rozwoju zdarzeń”7. wają na losy licznych społeczności, a nawet świata, JC Będący Deus Ex Machina JC Denton, mający pełnić Denton znajduje czas, aby na prośbę Gilberta Rentona rolę maszyny do zabijania na usługach międzynarodo- zainteresować się losem jego córki, włóczącej się po No- wej mafii rządzących, wbrew intencjom swych „stwór- wym Jorku, pomaga usunąć awarię wody na stacji metra ców” zaczyna samodzielnie myśleć, analizować swoją Brooklyn Bridge, uwalnia dwójkę zakładników prze- sytuację i buntuje się przeciwko swym samozwańczym trzymywanych przez MJ-12 w paryskich katakumbach, panom. przywozi cierpiącemu na Szarą Śmierć Stantonowi Do- Deus Ex jest w gruncie rzeczy historią przemiany wdowi fiolkę Ambrozji... sposobu myślenia kierowanego przez nas bohatera. Od W Deus Ex jako bohaterowie nie występują masy. O przyjmowania wszystkiego, czym karmią go przełożeni wydarzeniach dotyczących dużej liczby ludzi informują i media, do krytycznego spojrzenia na rzeczywistość. JC Dentona głównie środki przekazu; on sam spotyka Scenariusze wielu filmów i gier komputerowych się z jednostkami. opierają się na schemacie „zły policjant kontra dobry policjant”. „Dobry policjant” musi schwytać „złego”, aby Deus ex machina przywrócić porządek. Samą instytucję policji państwo- Nasz bohater nieustannie dokonuje autonomicznych wej uznaje się milcząco za dobrą i potrzebną. Niektórzy wyborów. UNATCO zleca naszemu bohaterowi zabój- ludzie wykorzystują tę „dobrą instytucję” w zły sposób; stwo lidera NSF, Juana Lebedeva. Mamy wykonać tę mi- należy ich ukarać, ale system ma trwać dalej. W ogó- sję wspólnie z agentką Anną Navarre, która lubi rozlew le nie rozważa się możliwości, że sama instytucja pań- krwi. stwowych sił zbrojnych jest z zasady niemoralna. Możemy bez zastanowienia i bez słowa zamordować JC Denton rozmawia o tym z kwatermistrzem Lebedeva – usłyszymy wtedy z ust partnerki pochwałę. UNATCO, generałem Carterem. Carter utrzymuje, że Inna możliwość: Lebedev poddaje się, a JC Denton „dobrzy ludzie” nie powinni rezygnować z pracy w or- zaczyna z nim rozmawiać. Chwilę później przybywa ganizacji wykorzystywanej do czynienia zła: „jeśli in- Anna Navarre i mówi: „Dobra robota. Dokończ ją”. stytucja ma solidny fundament – nie zaszkodzą jej przy- „Poddał się. To nieuzbrojony więzień – chronią go prze- ziemne ambicje ludzi, których zatrudnia”. Nasz bohater pisy UNATCO” – oponuje nasz bohater. Agentka wyda- pyta: „Na co zda się uczciwy żołnierz, skoro można mu je rozkaz: „Zabij więźnia. (...) Ja tu teraz dowodzę. Jesteś rozkazać, żeby postępował jak terrorysta?”. bezwartościowy, jeżeli nie słuchasz prostych rozkazów”. Jeżeli spełnimy polecenie, Navarre nam pogratuluje Sprzymierzeńcy z całego świata („Jesteś jednym z nas. Przyznaję, miałam wątpliwości”) Autorzy Deus Ex nie zapominają o czynniku ludzkim, i zapewni o bezkarności („W papierach możemy napi- który tak często niweczy najdokładniej przemyślane sać, co chcemy”). plany. Gdy JC próbuje dostać się do brooklyńskich do- Kolejne rozwiązanie: ignorujemy rozkaz Navarre i ków, pomagają mu żołnierze US Army, mający teore- kontynuujemy rozmowę z Lebedevem. Agentka sama tycznie chronić bazę przed intruzami. Żołnierze patrzą usiłuje wykonać egzekucję. Jeżeli się to uda, słyszymy podejrzliwie na działających w bazie agentów Federal pod naszym adresem: „Manderleyowi [dyrektorowi Emergency Management Agency (Federalna Agencja do UNATCO] nie spodoba się twoja niesubordynacja”. spraw Sytuacji Kryzysowych). Mówią: „FEMA popełnia Nasz bohater może też ochronić Juana Lebedeva duży błąd, jeśli sądzi, że ślepo wypełniamy rozkazy” i przed zamordowaniem, eliminując Annę Navarre. wpuszczają naszego bohatera do środka. Ludzie nie są maszynami, nie są w żaden nieodwra- calny sposób zdeterminowani. Najdobitniej dowodzi 6 Wiktoria Melech, Sentencje, cytaty, zwroty i przysłowia tego postać głównego bohatera gry oraz sam jej tytuł, łacińskie, Warszawa 1999, s. 84. będący skróconą formą terminu deus ex machina (Bóg 7 Thesaurus. Skarbiec łacińskich sentencji, przysłów i po- z maszyny). To zaczerpnięte z techniki teatru greckie- wiedzeń w literaturze polskiej, zebrał i opracował Mirosław go określenie oznacza „niespodziewany i nienaturalny Korolko, Warszawa 1997, s. 124. LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 19

Po wprowadzeniu w USA stanu wojennego, guber- jakiejś wiosce w Chinach”. Powołanie do życia rządu natorzy Kolorado, Teksasu i Kalifornii odmawiają pod- światowego – Paul cytuje słowa Davida Rockefellera – porządkowania się prezydenckiej dyrektywie, która daje ma na celu „stworzenie ponadnarodowej władzy elity szeroki zakres władzy dyrektorowi FEMA, Waltonowi intelektualnej oraz światowych bankierów”. Simonsowi. Wiele oddziałów Gwardii Narodowej idzie Jako jedną z organizacji dążących do tworzenia scen- w rozsypkę. Generał Ed Garner oficjalnie ogłasza, że nie tralizowanych struktur ponadpaństwowych wspomina wyda żadnego rozkazu, który mógłby doprowadzić do się Unię Europejską. Kristi Amiel, kelnerka w paryskiej śmierci cywili. kawiarni Enfant Terrible, mówi krótko: „Widziałam to, od kiedy byłam małą dziewczynką; intrygi korporacji, Sprzymierzeńców znajdujemy na całym świecie. które mają uczynić z Europy jedno duże państwo bez oddzielnych języków, kultur i upodobań”. W Paryżu współpracujemy z Silhouette, która stawia na działalność propagandową. Na przykład zamieszcza W niewoli konformizmu w elektronicznych biuletynach informacyjnych odezwę: JC Denton spotyka osoby starające się postępować mo- „Mieszkańcy Paryża, czy kiedykolwiek podczas snu ralnie. Rozmawia też z ludźmi, którzy wybrali konfor- przewróciliście się z boku na bok, gdy zabierano wam mizm i tłumaczą swoje decyzje rzekomym brakiem re- wolność? Czy słyszeliście ich, gdy mówili, że robią to w alnej możliwości wyboru. waszym imieniu? Czy też może po prostu obudziliście Doktor Corwell, pracownica kalifornijskiego labo- się ze snu i nigdy nie kwestionowaliście swojej niewoli? ratorium, w którym dokonuje się eksperymentów gene- (...) My na to pozwalamy, my wszyscy na to pozwalamy tycznych, mówi: „Sama złożyłabym skargę na ten obiekt, – ale nie jest za późno! Jesteśmy wolni w naszych ser- ale w tej chwili potrzebuję pracy”. cach i umysłach i to właśnie w nich musi rozpocząć się Paryżanka Agathe usiłuje przekonać swego męża Jo- prawdziwa rebelia. Uważajcie na tych, którzy chcieliby shuę, że ich syn dobrze robi, służąc jako żołnierz MJ12. nas zjednoczyć tylko po to, aby nas zniewolić. Uważaj- Joshua sprzeciwia się: „Nie możemy pozwolić, aby Mi- cie na tych, którzy chcieliby uczynić nas bogatymi, ale chel dokonywał morderstw na rozkaz Majestic 12”. Aga- pozbawili nas duszy. Uważajcie na tych, którzy chcieliby the oponuje: „Przynajmniej ma jakieś stanowisko. Jest zapewnić nam bezpieczeństwo poprzez okradzenie nas bezpieczny. (...) [MJ12] może kontrolować Europę przez z wolności. Kwestionujcie wszystko. Nie wierzcie w nic. dziesięciolecia. Michel będzie musiał jakoś przetrwać”. Działajcie tam, gdzie nie zdołają was zauważyć, a nigdy Pracownica nocnego klubu w Paryżu, Cassandra, nas nie pokonają”. okrada swojego szefa („Powiedzieli, że kradnę, ale to W Hong Kongu JC Denton doprowadza do rozejmu nieprawda. Wszyscy inni robili dokładnie to samo”); między Triadami, a ich przywódcy deklarują gotowość kradnie podwładny Juana Lebedeva, mechanik lotni- pomocy. Współpracujemy też z naukowcem, Tracerem czy Harold („Czego się spodziewają? Z moją pensją?”); Tongiem, który w zamian za pomoc żąda od nas pew- kradnie Joseph, technik w paryskim metrze („Musiałem nych przysług. to zrobić! Potrzebowałem pieniędzy!”). W USA wspomagają nas Narodowe Siły Secesjoni- styczne (NSF), opowiadające się za powszechnym do- Czy masz odwagę wkroczyć w nowy Ciemny stępem do broni (organizacja powstała, gdy władze USA Wiek? usiłowały rozbroić społeczeństwo) i prawem do odłącza- Finał Deus Ex rozgrywa się w Strefie 51 Area( 51). Wy- nia się od Unii. NSF zbrojnie przeciwstawiają się żołnie- bieramy jedno z trzech rozwiązań proponowanych rzom Organizacji Narodów Zjednoczonych, której cel to przez sojuszników, którzy pomagali nam w trakcie ustanowienie Państwa Światowego8. rozgrywki. Paul Denton, gorący zwolennik prawa do secesji, Morgan Everett proponuje, aby samemu trochę po- krytykuje koncepcję World State: „Kilku biurokratów w spiskować – przejąć stworzony przez Boba Page’a system Nowym Jorku nie jest w stanie podjąć dobrych decyzji i wykorzystać go do własnych celów. Wpływać na losy dotyczących New Jersey, nie mówiąc już o Paryżu czy świata zza kulis. Opanować epidemię i pomóc ludziom zapomnieć o strasznych wydarzeniach z przeszłości. Przywrócić na świecie demokrację kontrolowaną. Paul 8 Por. uwagi Hansa-Hermanna Hoppego na temat Państwa Denton tak komentuje to rozwiązanie: „[Iluminaci] Światowego. Hans-Hermann Hoppe on War, Terrorism, and the World State, Interview by Mark Grunert, “Le Québécois poluzują kontrolę Majestic 12 nad rządami na świecie, Libre”, 7 XII 2002, http://www.quebecoislibre.org/021207-8. dadzą ludziom trochę wolności, ale w gruncie rzeczy htm będzie to dwudziestowieczny kapitalizm: władająca kor- 20 LAISSEZ FAIRE | Numer 9, MAJ 2007 poracjami elita chroniona prawem i przepisami podatkowymi”. Sztuczna inteligencja, Helios, proponuje JC Dentonowi, „zasy- milowanie” swojego „mózgu” z umysłem naszego bohatera. He- lios twierdzi, że byłby zdolny rzą- dzić sprawiedliwie, ponieważ jest „pozbawiony ludzkich ambicji”. JC jest mu potrzebny, aby stwier- dzić, jak wyglądają oczekiwania człowieka wobec władającego systemami elektronicznymi na całym świecie „łagodnego dykta- tora”. Helios rozpoczął już proces przejmowania władzy w Hong Kongu. Odciął energię budynkom rządowym, zlikwidował blokady drogowe i zdelegalizował Triady. Mieszkańcy Hong Kongu pod- porządkowali się nowemu wład- cy. Dlaczego? Paul Denton mówi: „chcą, aby drogi były przejezdne i żeby gospodarka stanęła na nogi”. Tracer Tong proponuje znisz- czenie stanowiącej centrum światowych sieci komu- Zawiera ono zestaw narzędzi pozwalający graczom two- nikacyjnych i szpiegostwa elektronicznego Area 51 rzyć własne mapy i misje. Zaowocowało to pojawieniem i wkroczenie w „Nowy Ciemny Wiek9, wiek miast- się licznych modyfikacji (modów), z których część znaj- państw, rzemieślników, rządu na skalę zrozumiałą dla duje się w fazie realizacji do dziś. jego obywateli”. Paul Denton mówi, że to anarchizujące Spośród ukończonych modów na szczególną uwagę rozwiązanie może pomóc w „osiągnięciu największej zasługuje udostępniony w 2004 roku Deus Ex Zodiac11. wolności”. Obawia się jednak, że zniszczenie globalne- Stworzyła go grupa entuzjastów pod kierownictwem go węzła komunikacyjnego pociągnie za sobą kryzys Steve’a Tacka. DX Zodiac opowiada o przygodach Paula gospodarczy. Dentona – akcja dzieje się równolegle do akcji Deus Ex. Wszystko rozgrywa się w nocy. Atmosferę niepewności Autorzy nie zdołali umieścić w Deus Ex wszystkich podkreśla ścieżka dźwiękowa autorstwa Steve’a Foxona i elementów, które znajdowały się w projekcie gry. Dodat- liczne aluzje do serialu Z archiwum X (The X-Files). kowe informacje na temat świata DX, które nie znalazły się w grze lub tylko o nich napomknięto, można znaleźć DX Zodiac, wzorem Deus Ex, zachęca do przemyśle- w DX1 Continuity Bible10. nia istotnych zagadnień społecznych, gospodarczych i Gra otrzymała liczne nagrody i doczekała się spe- politycznych z ciągle przewijającym się w tle pytaniem, cjalnego wydania Deus Ex: Game of the Year Edition. które Paul Denton sformułował tak: „jakie swobody przyzna państwo jednostce – albo raczej, przy jakich swobodach sami będziemy mieli siłę trwać”. 9 Aluzja do wczesnego średniowiecza (ang. the Dark Ages). 10 DX1 Continuity Bible, http://archive.gamespy.com/articles/ 11 http://www.planetdeusex.com/zodiac/ april02/dxbible/