PISMO MIASTA' GMINY ICARCZEW MIESI?CZNIK STYCZE? G?OS r'ZYTELNIA' 1997 r. C"-".\lIANÓW NR 1 (69) C Cena 1 z? E ISNN 1233·2917 · BUDZET 1997

Plan dochodów bud?etu Plan wydatków w Karczewie Miasta i Gminy w Karczewie Bud?etu Gminy na 1997 rok na 1997 rok w w z?otych z?otych

Plan Nazwa dzia?u wydatki z tego w tym inwestycje L. P. ?ród?a dochodu 1 Dzia?: : : zad.:

- - - - - : ------1- I zlecone I ogó?em : bie??ce : : 1 1 2 1 3 : --?------?------?------?------?------1 - J. ------_____ 40 Rolnictwo 566.000 : Dochody z podatków i op?at ogó?em : 2.749.811 : : 684.044: 118.044: :

1 ---T--??------r------r------,------r------1 w - tym: 45 Le?nictwo 'I 3.000 1 3.000 1 1 1 ------1. Podatki i op?aty lokalne 1.763.922 5-0 5?0-OO i --- -;- -=- -T?a?;-p;rt -5?OOO-:------:- i - - - - a) podatek od nieruchomo?ci 1 .136.703 -7-0- k??u??n-a 3.26-7 J380- ? 74?iso -- 2.093AOO-- - - - i - - - - :-1 i ------Go;p. - i -:- - b) podatek od ?rodków transportu 624.819 -7-4- 29-5?800- 1- -295?800 - i - i - -Go;P'?i?s-;k.,-nie??t?u;??:- - - i - - - - - c) op?ata targowa 2.400 - 79- -O??i?t? i e.oo-8ES5 1 -5?428?95S 93?400 580ll00- - i ------??h. - - - i ------:------i - 298.307 - 2. Podatek rolny 8-3 K?itu?a-i ?rt?k? 546? 64- -546? 1-64 i - - - i - :- - - -:- i - - 2.294 - - 3. Podatek le?ny 8-5 -O-chr??a-zdr??i? -762?156 404?240 -10?OO--

------77-2?756-:- i - i ------:- - - i i darowizn 52.636 4. : Podatek od spadków 8-6 -1.40-8? 67- ?408? 167 862?08i spoteczna ------Opieka- - i - - :-1 i - - - - -:- - - - i w formie 219.104 5. : Podatki op?acane karty podatkowej 8-7 -K?ltu?a-fi-;.i -255?OOO

- - -- ;port ------25-5ll00-:-- i - - i - -:- - ; 333.548 6. .:. Op?ata skarbowa 8-9 -P?;o?t??? dzia?aln???- i150 i - -:- - -3?SO-:- i 1 - -; 7. Odsetki 80.000 ?a???z? -50ll00-

------Ad;'??????? - - - - -2?748?898:- -129?589: - - 2.798?98-:-- - 1 - 91-; -:- II. z 3.731.091 Dochody maj?tku gminy 1 93 20?OOO ------B?;pie?;e?st;o-p?bl? - - i -: ------2-0?OOO-:- - - - -:- - -:- III. Pozosta?e dochody : 152.786 ------: ------52?OoO ------94 -Fin??s? ------: - - - - I - - - : - - - - 5-2?OOO:- -1- - - : - -:- 1 I + II + III Razem dochody w?asne 1 6.633.688 9-7 RÓ?n? ?o-zlic?e-n? 7-5?508- 75?508 ------.l : : - - - :- _____ - - - 1 : - -:- ! 4.778.506 -1- -1e.19-6? 22- 122 1.489?316 3.300ll00- dochód - - - w ------Udzia? - - - - IV. - - - - Ra;e?--d?i??y - pa?stwa - - - - :-1-2?896? : - : - podatkach stanowi?cych :- -:- -1- I z tego: -11- -z ;yd?kó? ?gÓ?e-? :- 1 1. we z dochodowego 1 na: Udzia?y wp?ywach podatku poz. przypada 1 20.957 : od osób prawnych 1 _ zadania w?asne 14.706.806 : 11.406.806 3.300.000 2. Udzia?y z podatku dochodowego od osób fiz. 4.757.549

: ______6_:_ ?._4?9?3? ? J V. Subwencja ogólna 3.169.199 ? : _z??z?e?.-i ???e?? ?.?8:!? z tego: Z zada? w?asnych wyodr?bnia si? w dz: 1. Subwencja na zadania o?wiatowe 3.048.615 Mieszkaniowa 2. Pozosta?a kwota subwencji ogólnej 120.584 74 Gospodarka w 1.895.529 tym VI. 1 Dotacje celowe ogó?em Ochotnicze Stra?e Po?. 104.000 104.000 1 z tego: 91 Administr.pa?.i samorz. 1. Na zadania w?asne 406.213 gminy I w tym

- I 927.613 2. Na zadania zlecone gminom ustawowe Sk?adka na Sejmik Samorz. 13.431 13.431

- 561.703 3. I Na zadania zlecone gminom powierzone :

------1- + 1 Dochody ogó?em : 16.476.922

I § Prawnik radzi... § I Mieszkanie w spadku od osoby obcei nie lokatorskim do lokalu, nie jest w?a• Ustawa z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (Oz.U. Nr 4) dysponuje spó?dzielczym prawem ?cicielem prawa do lokalu, jak równie? wyni• 45 z 1983r. poz. 207 z pó?n.zrn) okre?la warunki jakie nale?y spe?nia? aby sko• spó?dzielczego w?asno?ciowego do domu z z w od lokalu z spó?dzielni mieszkaniowej prawa jednorodzin• rzysta? ulgi mieszkaniowej tytu?u nabycia spadku osoby obcej . kaj?cych przydzia?u lub do lokalu w domu a w dysponowania (budynku) mieszkalnego. nego prawa mieszkalnym, przypadku lub do spó?dzielni w terminie 3 Za osob? obc? w stosunku do spadkodawcy uwa?a si? osob? nie zaliczo• w/w prawami przeka?? je zst?pnym dyspozycji od dnia z?o?enia zeznania podatkowego, n? do I lub II grupy podatkowej. miesi?cy nie budynku (lokalu) na podstawie umowy lub decyzji admi• Do I grupy zalicza si?: ma??onka, zst?pnych (dzieci, równie? przysposobio• 5) jest najemc? dziadko• a w gdy nim jest rozwi??e umow? najmu, ne, wnuki, prawnuki), wst?pnych (rodzice, równie? przysposabiaj?cy, nistracyjnej, przypadku zamieszkiwa? w nabytym budynku przez okres co najmniej wie, pradziadkowie), pasierba, zi?cia, synow?, rodze?stwo, ojczyma, macoch?, 6) b?dzie (lokalu) mieszka w te?ciów. 5 lat od dnia z?o?enia zeznania, je?eli ju? nabytym budynku (lokalu), ro• lub od dnia zamieszkania, zamieszka w nim w roku od dnia z?o?e• Do II grupy zalicza si?: zst?pnych rodze?stwa (dzieci, wnuki i prawnuki je?eli ci?gu dze?stwa), rodze?stwo rodziców i rodze?stwo ma??onków oraz ma??onkowie nia zeznania podatkowego. w drodze zaj?ty jest rodze?stwa (bratowe, szwagrowie, szwagierki), ma??onkowie innych zst?pnych W przypadku, gdy przej?ty budynek (lokal) spadku ma 5 lat, od daty otrzymania spadku, (?ona wnuka, prawnuka, m?? wnuczki, prawnuczki). przez osoby trzecie, wtedy spadkobierca na domu lub mieszkania na warunkach wskazanych Z podstawy opodatkowania podatkiem od spadku wy??cza si? równowar• przekazanie zajmowanego na do lokalu ?e je?e• to?? 110m2 powierzchni u?ytkowej budynku mieszkalnego lub jego cz??ci, lo• powy?ej i wprowadzenie si? nabytego. Nale?y podkre?li?, dwa dwa lokale stanowi?ce kalu mieszkalnego stanowi?cego odr?bn? nieruchomo??, spó?dzielczego w?a• li spadkobierca nabywa budynki mieszkalne, mie• nieruchomo?ci albo spó?dzielczym w?asno?ciowym prawem do sno?ciowego prawa do lokalu oraz wynikaj?cego z przydzia?u spó?dzielni odr?bne obj?te 1 o i da• w to mieszkaniowa z art. 16 ust. ustawy podatku od spadków szkaniowej z prawa do domu jednorodzinnego lub prawa do lokalu ma?ym lokalu, ulga rowizn lub lokalu, w którym zamieszka. domu mieszkalnym. W praktyce oznacza to zwolnienie z podatku budynku lub dotyczy tylko tego budynku Za warunku na zamieszkiwaniu w nabytym domu lokalu o powierzchni wi?kszej, nadwy?ka podlega opodatkowaniu na zasadach spe?nienie polegaj?cego okres 5 lat, ustawodawca uzna? przypadki, gdy spadkobierca okre?lonych w ustawie. Powierzchni? u?ytkow? budynku (lokalu) mieszkalnego (lokalu) przez okresu: stanowi powierzchnia mierzona po wewn?trznej d?ugo?ci ?cian pomieszczenia przez up?ywem tego - lub zamieni lokal (budynek) z uwagi na konieczno?? zmia• na wszystkich powierzchniach podziemnych i naziemnych. Je?eli wysoko?? sprzeda nabyty a lub w od m do swoich warunków mieszkaniowych, nabycie innego lokalu (budynku) pomieszcze?, ich cz??ci oraz cz??? kondygnacji wynosi ?wietle 1,40 ny w 6 od w 50%. Do na nie pó?niej ni? ci?gu miesi?cy 2,20 m, to do powierzchni u?ytkowej budynku zalicza si? je po• uzyskanie pozwolenia budow? nast?pi wierzchni u?ytkowej nie wlicza si? powierzchni pomieszcze?, których wysoko?? dnia zbycia, i klatek - dokona mieszkania przed rozpocz?ciem zamieszki- nie przekracza 1,40 m oraz powierzchni? szybów d?wigowych, piwnic zbycia (domu) jeszcze w na konieczno?? warunków mieszkaniowych schodowych. wania nim ze wzgl?du zmiany a mieszkania (lokalu) lub uzyskanie Uzyskanie ulgi mieszkaniowej przez spadkobierc? uzale?nione zosta?o od lub miejsca zamieszkania, nabycie innego od dnia na przed up?ywem 6 miesi?cy zbycia, spe?nienia przez niego ??cznie nast?puj?cych warunków: pozwolenia jego budow? nast?pi udzia?u w lokalu (budynku) na rzecz innego ze spad• 1) sprawowanie przez okres co najmniej dwóch lat opieki nad wymagaj?cej wyzb?dzie si? nabytego takiej opieki spadkodawc?, na podstawie umowy z nim zawartej przed orga• kobierców. W z je?eli spadkobierca nie spe?ni wy?ej wymienio- nem gminy, zwi?zku powy?szym, to do zap?acenia w pe?nej wysoko?ci podat• 2) jest obywatelem polskim lub ma miejsce sta?ego pobytu w Polsce, nych warunków, zobowi?zany jest 3) nie jest w?a?cicielem innego budynku mieszkalnego lub lokalu stanowi?ce• ku wymierzonego przez organ podatkowy. lub loka• Marek Wojdyga go odr?bn? nieruchomo??, a b?d?c nim przeniesie w?asno?? budynku lub Urz?d Skarbowy w Otwocku lu na rzecz zst?pnych (dzieci, wnuków, prawnuków), Skarbu Pa?stwa gminy, ·97 G?OS K ZEW S tZE" Za nami ju? ?lvi?ta Bo?ego Na• OD REDAKCJI. rodzenia i uroczysto?ci zioiazane Takie zmiany s? przykre, ale w naszej rzeczywisto?ci, gdy inflacja nadal windu• z zako?czeniem roku. lVOC starego je ceny, konieczne. Zwlekali?my z t? decyzj?, chcieli?my oswoi? Czytelników z fak• suluiestrotoq mieszka?cy Karczewa tem, i? "G?os" jest sprzedawany, a nie rozdawany, dlatego cena by?a niemal sym• sp?dzali ró?nie, ale wszyscy toitali boliczna. Od Nowego 1997 Roku zmuszeni jeste?my jednak podnie?? cen? pisma Nowy Rok rado?nie i z ioiara, ?e b?• do 1 z?. Obiecujemy, ?e utrzyma si? ona przez ca?e 12 miesi?cy. Mamy nadziej?, dzie on lepszy 0(1 poprzedniego. ?e nie sk?oni to Pa?stwa do rezygnacji z czytania naszego miesi?cznika, który w czerwcu roku obchodzi? swe Czy jednak IVSZySCy potoinni si? przysz?ego b?dzie dziesi?ciolecie. D. Skoczek tak bardzo cieszy?, ?e rok 1996 ju? Zbigniew mina? doioiedza si? Czytelnicy z po• ni?szej satyry. Burmistrz do Sejmu! 12 stycznia w sali konferencyjnej UMiG odby?o si? spotkanie noworoczne gminnego PSL, podczas którego podsumowano ubieg?y rok i okre?lono strategi? partii w roku 1997. Cz?onkowie organizacji zostali zapoznani z przebiegiem obrad niedawnego Kongresu PSL. Podczas tego spotkania, Chodz? Karczewiacy chodz?, z - cz?onek Kazimierz ?ukówca PSL Swoich si? pytaj? tej partii Przybysz zaproponowa?, aby Czy w tym roku na sylwestra wysun?? w wyborach do Sejmu kandydatur? burmistrza Miros?awa Pszonki Te? si? wybierajq. - mimo i? nie jest cz?onkiem tej organizacji. Sala przyj??a t? propozycj? Karczelvianki bardzo lubi? brawami. Decyzja o tym kogo PSL poprze w wyborach parlamentarnych Zdrowo si? zabawi?. zapadnie do ko?ca marca br. Wi?cej na ten temat napiszemy za miesi?c. Tylko musz? sobie na bal NOl1-'e kiecki sprawi?. ? Ich m??owie wyliczajq I Ju? wctesniej na kartce, Op?atek ?e najlepiej je?li ka?dy Doniesie po ?wiartce. z pryma• Nie gorza?y, spirytusu

Bo bal trwa do rana ... sem ?ona musi na tym balu By? ekstra ubrana! 12 stycznia, W?osy prosto od fryzjera, w niedziel?, w Gale• Nad oczami cienie, rii im. Jana Paw?a Norodzif ?i? jen4S Chrystt45, bqdimy wes II, ct1WClt? Mu na wys0k<'!?C! nlK({ Anieli; W i na uszach szyi z?oto, Glona, g/ona, in exceisis Dco! Banko• :?1 e).cel?j5 D?O , Na palcach pier?cienie. przy placu Gloria, g/ona; w Warszawie Bo na balu ró?ni ludzie wym i tanczq i siedz?. Duszpasterstwo 'H 'ie {ue Czciqodni, Przygl?daj? si? ka?demu. Rajców Miejskich tPanie 'Bunnists zu. i Panie Przeurodnie ... ??cy ! Có? o niej powiedz?? 'Pana 'le zusa zorganizowa?o spo• z.,óllf.aj?. - si? j:'wi?la :'\9rt,1dztJlia fW?'U.!l() Jedni w rocka, t tanczq rytmie tkanie op?atkowe Ch/?/stus(l. (ProSZ( przld?i dl;! ca?e] rHhs:

Naleli - rz?du MiG . szampana (JthrszauJa-'Praga, 'Boze 'JV..?rodi.enu 1990 r. Zdrowie wasze w gard?o nasze, - Bawmy si? do rana! Na prze?omie starego i nowego roku Karuew i organizacie spo?eune dzia?ai?ce w mie?cie Wsz?dzie pij?, nalewajq. trzykrotnie okry?y si? ?a?ob?. Ju? dwunasta bije ... Zmarli ludzie zas?u?eni dla kultury, sportu, po?arnictwa i rzemios?a. Wsz?dzie krzycz? i ?piewaj? - Nowy Rok niech ?yje! ROMAN WOJCIECHOWSKI i Dzieci w domu pozosta?y, Wieloletni prezes Ochotniuei Stra?y Po?arnei w Karuewie, Wspó?za?O?yciel i pierwszy I

Chcia?y by? przy matce ... prezes Towarzystwa Przyiació? Karuewa, by?y radny Rady Mieiskiei w Karuewie i Rady Po• Matka ta?czy, tato spity wiatowei w Otwocku

Nos trzyma w sa?atce ...

Rankiem cisza, senna cisza ... MIECZYS?AW TRZASKOWSKI U sn?? rodzaj H/szelki. Wielolp.tni prezes i prezes honorowy L.K.5. Mazur Karuew, dzia?au Warszawskiego Okr?• Tylko cz?owiek zab??kany, gowego Zwiqzku Pi?ki No?neL by?y radny rady Mieiskiei w Karuewie Co zbiera? butelki Rzek? dwa zdania opieraj?c REMIGIUSZ TRZASKOWSKI Si? o kraw?d? kó?ka: I By?y prezes Stronnictwa Demokratyunego - Ko?a w Karuewie i L.K.S. Mazur-Karuew, by• - Jak rok kolejny przemija, ?y radny Rady Mieiskiei w Karuewie To bli?ej do do?ka. "Zet" Rodzinom Zmar?ych Serdeune Wyrazy Wspó?uucia Sk?ada Redakcia i "'ilit!i =\?}lJ Uchwa?? Nr XXXIII/162/96 Rady Miejskiej w Karczewie z dnia 30 grudnia 1996 roku ustalono nast?puj?ce wysoko?ci stawek podatku od nieruchomo?ci za 1997 r.

1 . od budynków mieszkalnych 7. od "gruntów:

lub ich - z? od 1 m2 u?. cz??ci 0,28 pow. a) b?d?cych u?ytkami rolnymi nie wcho• 2. od budynków lub ich cz??ci zwi?zanych dz?cymi w sk?ad gospodarstw rolnych z prowadzon? dzia?alno?ci? gospodar• w rozumieniu przepisów ustawy ni? cz? inn? rolnicza lub le?na, oraz od z dn. 15.11.1984 r. o podatku rolnym cz??ci budynków mieszkalnych zaj?tych (Dz.U.z 1993 r. Nr.94, poz. 431 i z 1994 na dzia?alno?ci prowadzenie gospodar- Nr.1 poz. 3) wykorzystywanych na cele

-

10,34 z? od 1 m2 u?. - czej pow. rolnicze 0,01 z? od 1 m2 pow. 3. od lub ich cz??ci na budynków zaj?tych b) pod jeziorami, zaj?tych na zbiorniki dzia?alno?ci prowadzenie gospodarczej wodne retencyjne lub elektrowni wodnych w zakresie obrotu mate• kwalifikowanym - 2,00 z? od 1 ha pow. ria?em siewnym od z? od 1 m2 - c) pozosta?ych.- 0,04 4,80 z? od 1 m2 pow. u?. 4. od pozosta?ych budynków Zwolniono z podatku od nieruchomo?ci: lub ich cz??ci - 3,44 z? od 1 m2 pow. u?. a) zak?ady bud?etowe 5. od budowli - 2% ich warto?ci -MGOK

6. od 1 m2 powierzchni gruntów zwi?za• - biblioteki z dzia?alno?ci nych prowadzeniem go• b) zak?ady s?u?by zdrowia i pomocy spo?ecznej spodarczej z wyj?tkiem zwi?zanych

- z budynkami mieszkalnymi 0,34 z? Uchwa?a wesz?a w ?ycie z dniem 1 stycznia 1997 roku . ••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• [Ustawa o utrzymaniu czysto?ci i porz?dku w gminac? Znikn? dzikie wysypiska ?mieci?

Od Nowego Roku obowi?zuje bardzo istotna dla Urz?d MiG wyda w tej sprawie szczegó?owe obwieszcze• ?rodowiska naturalnego Ustawa o utrzymaniu czysto?ci i nie. Ja mimo wszystko jestem jednak sceptykiem. Nie pier• porz?dku w gminach, która ten obowi?zek nak?ada na wsza to ustawa, która ma zapewni? czysto??. Tylko jak j? gminy jako zadanie w?asne. To w?adza gminy ma teraz wyegzekwowa?? Kto ma pilnowa?, aby ?mieci nie wyrzu• zapewni? czysto?? i porz?dek na swoim terenie oraz cano do lasu lub na ugory? Kto komu zabroni wywie?? trzy warunki do ich utrzymania. pojemniki na dzikie wysypisko, a jeden zg?osi? oficjalnie? W?a?ciciele nieruchomo?ci musz? wyposa?y? je w Kwit b?dzie i brud pozostanie, mo?e jeszcze wi?kszy, gdy pojemniki s?u??ce do gromadzenia odpadów komunal• znikn? darmowe kontenery. Ca?y asfalt z ul. Ko?ciuszki nych, musz? oczyszcza? ze ?niegu i lodu oraz b?ota chod• wywieziono na otwocko-karczewskie pola na ?ugach. Czy niki wzd?u? nieruchomo?ci. Ma?o tego. Ka?dy w?a?ciciel trudno ustali? kto to zrobi?, ale winnych nie ma. Na te pola nieruchomo?ci w gminie musi podpisa? umow? z firm? wywozi si? ?mieci ci??arówkami. Szambiarki do jakich? (dowoln?), która zapewni sta?y wywóz odpadów na spec• niewiadomych studzienek, po tych polach rozrzuconych, jalne wysypiska. Powoli znikn? wi?c kontenery na ?mieci spuszczaj? ?cieki, ale kto im zabroni? Pod bokiem prezy• ustawione dotychczas w mie?cie i na terenie wsi, bo b?d? denta Otwocka i burmistrza Karczewa ro?nie wysypisko. zbyteczne. Do ka?dego domu dojedzie .?mlectowóz" i Czy komu? z w?adz to przeszkadza? Rozkradane jest pojemniki opró?ni. Teoretycznie jest to du?y krok ku ogrodzenie strefy ochronnej uj?cia wody dla obu miast. cywilizacji. Miejmy nadziej?, ?e kary za uchylanie si? od Niebawem i ten teren, który powinien by? nieskazitelnie wykonania tej ustawy b?d? tak wysokie, ?e wreszcie znikn? czysty, zawal? ?mieci. dzikie wysypiska na polach, w lasach czy nad Wis??. Wystarczy pój?? noc? na pola i zobaczy? jaki tam ruch. Urz?d otrzyma? prawo kontrolowania czysto?ci i porz?dku Taczki, furmanki, ?uki, Jelcze, Stary, piesi z torbami foliowy• na podwórkach. W?a?ciciel nieruchomo?ci ma obowi?zek mi, wszyscy wywo?? i wynosz? dzienny "urobek". A niech wylegitymowania si? umow? podpisan? z firm? wywo??c? tylko przyjdzie wiosna, niech si? zaczn? porz?dki - dopiero odpady, a tak?e kwitem czy rachunkiem za us?ug?, który si? zacznie? b?dzie dowodem, ?e umowa jest realizowana. Zbiegniew D. Skoczek

WyciCJgi Z Ustawy 2. Gminy zapewniaj? czysto?? i porz?dek na swoim te• renie i tworz? warunki niezb?dne do ich utrzymania, Zadania gmin a w szczególno?ci: Art.3.1. Utrzymanie czysto?ci i porz?dku w gminach na• 1) tworz? warunki do wykonywania prac zwi?zanych le?y do obowi?zków zada? w?asnych gminy. z utrzymaniem czysto?ci i porz?dku na terenie gminy lub G?OS K lEW S CZE" ·97 ze i lodu oraz usuwanie b?ota zapewniaj? wykonanie tych prac przez tworzenie odpo• 4) oczyszczanie ?niegu wzd?u? wiednich jednostek organizacyjnych, i innych zanieczyszcze? z chodników po?o?onych 2) zapewniaj? budow?, utrzymanie i eksploatacj?, w?a• nieruchomo?ci. w ust. 1 na snych lub wspólnych i innymi gminami, sk?adowisk odpa• 2. Wykonywanie obowi?zków okre?lonych dów komunalnych i obiektów wykorzystywania lub unie• terenie budowy nale?y do kierownika budowy. oraz szkodliwiania tych odpadów, 3. Oczyszczanie przystanków komunikacyjnych lub oznakowaniem 3) zapobiegaj? zanieczyszczaniu ulic, placów i terenów wydzielonych kraw??nikiem pozio• torowisk ze i lodu oraz otwartych przez: likwidacj? sk?adowania odpadów mym pojazdów szynowych ?niegu usuwanie b?ota i zanie• w miejscach do tego nie przeznaczonych i przeciwdzia?a• odpadów komunalnych, innych do nie takiemu sk?adowaniu, budow? i utrzymanie szaletów czyszcze? na tych terenach nale?y obowi?zków jed• publicznych, ustawianie koszy ulicznych na odpady w re• nostek u?ytkuj?cych tereny s?u??ce komunikacji publicz- jonach intensywnego ruchu pieszego, organizowanie nej. i na tere• odbioru odpadów komunalnych z urz?dze? ruchomych, 4. Obowi?zki utrzymania czysto?ci porz?dku w ust. 1-3 w odniesieniu 4) okre?laj? wymaganie wobec osób utrzymuj?cych nach nie wymienionych nale?? - do a w odniesieniu zwierz?ta domowe w zakresie bezpiecze?stwa i czysto?ci do dróg publicznych zarz?du drogi, do terenów - do w miejscach publicznych, pozosta?ych gminy. 5) organizuj? ochron? przed bezdomnymi zwierz?tami Art.6.1. W?a?ciciele nieruchomo?ci, przy wykonywaniu wart. 5 ust. 1 3, zobowi?za• na zasadach okre?lonych w odr?bnych przepisach, obowi?zku okre?lonego pkt do udokumentowania z 6) tworz? warunki do selektywnej zbiórki, segregacji ni s? korzystania us?ug wykony• i sk?adowania odpadów przydatnych do wykorzystywania wanych przez zak?ad b?d?cy gminn? jednostk? organiza• i oso• lub zezwolenie na wykonywa• oraz wspó?dzia?aj? z jednostkami organizacyjnymi cyjn? podmiot posiadaj?cy okaza• bami podejmuj?cymi zbieranie i zagospodarowywanie te• nie us?ug usuwania odpadów komunalnych przez nie i dowodów za us?ugi lub okazanie, go rodzaju odpadów, umowy p?acenia na burmistrza lub miasta, do• 7) wspó?dzia?aj? z w?a?ciwymi organami administracji ??danie wójta, prezydenta wodów za sk?adowanie na sk?adowi• rz?dowej w organizowaniu gospodarki odpadami niebez• p?acenia odpadów piecznymi wydzielonymi z odpadów komunalnych. sku odpadów komunalnych. 2. Rada mo?e ustali?, w drodze górne Art. 4. Rada gminy, po zasi?gni?ciu opinii pa?stwowe• gminy uchwa?y, w drodze stawki przez w?a?cicieli nieruchomo• go terenowego inspektora sanitarnego, ustala, op?at ponoszonych za VI zakresie usuwania i unieszkodliwiania od• uchwa?y, szczegó?owe zasady utrzymania czysto?ci i po• ?ci us?ugi ?wiadczone przez gminne jednost• rz?dku na terenie gminy dotycz?ce: padów komunalnych, ki oraz zezwolenie, 1) wymaga? w zakresie utrzymania czysto?ci i porz?d• organizacyjne podmioty posiadaj?ce o mowa wart. 7. ku na terenie nieruchomo?ci, którym W w?a?ciciele nieruchomo?ci nie 2) rodzaju urz?dze? przeznaczonych do gromadzenia 3. przypadku gdy z odpadów komunalnych na terenie nieruchomo?ci oraz na udokumentuj? korzystania us?ug gminnych jednostek lub zezwo• drogach publicznych, a tak?e zasad ich rozmieszczania, organizacyjnych podmiotów posiadaj?cych o mowa wart. 7, usuwania 3) cz?stotliwo?ci, zasad i sposobu usuwania odpadów lenie, którym obowi?zek i unieszkodliwiania komunalnych z nieruchomo?ci oraz z innych terenów odpadów komunalnych przejmuje od w?a?cicieli nieruchomo?ci przeznaczonych do u?ytku publicznego, , pobieraj?c tych 4) obowi?zków osób utrzymuj?cych zwierz?ta domo• op?aty. lub 4. Stawki o których mowa w ust. 3, ustala rada we, maj?cych na celu ochron? przed zagro?eniem op?at, uci??liwo?ci? dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem te• gminy. rozliczania renów przeznaczonych do wspólnego u?ytku, 5. Szczegó?owe zasady ?wiadczonych usuwania i unieszkodliwiania komunal• 5) zasad utrzymywania zwierz?t gospodarskich na te• us?ug odpadów o mowa w ust. 2 i 3, ustala rada gminy. renach wy??czonych z produkcji rolniczej, w tym tak?e za• nych, których 6. Rada stawki o mowa kazu ich utrzymywania na okre?lonych obszarach lub gminy ustalaj?c op?at, których w ust. 2 i 4, stosuje ni?sze stawki za usuwanie i unieszko• w poszczególnych nieruchomo?ciach, dliwianie 6) wyznaczania obszarów podlegaj?cych obowi?zko• odpadów komunalnych, je?eli gromadzone s? w wej deratyzacji i terminów jej przeprowadzania. sposób selektywny. 7. Przepisów ust. 1-6 nie stosuje si? do obiektów wy• Obowi?zki w?a?cicieli korzystywanych do celów wojskowych Ministerstwa Obrony Narodowej oraz jednostek organizacyjnych S?u?• nieruchomo?ci by Wi?ziennej, w zakresie usuwania odpadów komunal• nych. Art. 5.1. W?a?ciciele nieruchomo?ci zapewniaj? utrzy• manie czysto?ci i porz?dku przez: Przepisy karne 1) wyposa?enie nieruchomo?ci w urz?dzenia s?u??ce do gromadzenia odpadów komunalnych oraz utrzymy• Art. 10.1. Kto prowadzi dzia?alno?? okre?lon? wart. 7 wanie tych urz?dze? w odpowiednim stanie sanitarnym bez wymaganego zezwolenia i porz?dkowym oraz przy??czenie do istniej?cej kanaliza- - podlega karze aresztu lub karze grzywny. wart. cji sanitarnej, 2. Kto nie wykonuje obowi?zków wymienionych 2) gromadzenie powsta?ych na terenie nieruchomo?ci 5 ust. 1 odpadów komunalnych w urz?dzeniach, o których mowa - podlega karze grzywny o mowa w ust. 1 w pkt 1, 3. Post?powanie w sprawach, których 3) usuwanie i unieszkodliwianie odpadów komunal- i 2, toczy si? wed?ug przepisów Kodeksu post?powania nych, w sprawach o wykroczenia. (ZE" ·97 G?OS K eZEW wi?kszo?ci z nas jest na 100 W. Przyzwyczaili?my si? do nich ?e im W?yciuogó? tak, wi?cej energii od lat. A przecie? na rynek wchodz? po?wi?camy np. pracy, tym wi?cej ju? nowe generacje ?arówek, które z?otówek. mo?na w?o• mamy Czy przy zu?ywaj?c 20 W daj? ?wiat?o w sile ?eniu mniejszej energii mie? lepsze ?wiat?a 100 W. Bardzo powoli jednak przebi• efekty. Mo?na, np. okre?laj?c prawi• jaj? si? one do gospodarstw domo• d?owo cze?? numerów w totka, albo Wi,cei wych, gdy? s? du?o dro?sze. Przy za• w ale wygrywaj?c kasynie, to si? kupie ?arówki nikt nie my?li o ewentu• rzadko zdarza. Gdy chodzi o energi? alnych oszcz?dno?ciach wynikaj?• elektryczn? jest troch? inaczej. cych z jej u?ytkowania, ale o kosztach W ostatnich latach powstaje masa Mniei pieni?dzy zakupu. odbiorników energooszcz?dnych, Od ub. r. dzi?ki ameryka?skiej do• a jednak wydajniejszych. Mamy lodówki, pie• tacji ?arówki energooszcz?dne s? du?o ta?• cyki, ?arówki, które pobieraj? mniej energii, sze. Wprowadzono projekt promocji efektyw• a lepiej ch?odz?, grzej? lub ?wiec?. Tym sa• nego o?wietlenia w Polsce tzw. PELP Po ni?• mym s? oszcz?dniejsze pod ka?dym wzgl?• szych cenach sprzedano bardzo szybko 340 dem. Energooszcz?dne ?arówki na przyk?ad tys. energooszcz?dnych ?arówek. W ub.r. staj? si? ju? bardzo powszechne i s?u?? nie tyl• z funduszu Global Enviroment Falicity (GEF) ko do o?wietlania domów, ale tak?e ulic. dotacje wynios?y 1,8 mln USD. Sprzeda? ?a• O?wietlenie komunalne: ulic, budynków, rówek z dotacj? GEF dozwolona jest tylko placów,' szkó?, przedszkoli itp. kosztuje obe• w Polsce i tylko dla klientów indywidualnych. cnie gmin? bardzo' du?o. To mo?e si? wyda? Maj? one na opakowaniu znak zielonego li• ale niewiarygodne, przy uwzgl?dnieniu no• ?cia z wtyczk?. Najlepiej kupowa? je w skle• wych cen energii elektrycznej - na op?at? ra• pach firmowych. chunków za ?wiat?o w 1997 r. potrzeba b?dzie ?arówka Philipsa SL-Comfort o mocy a? 350 z? mld tys. (3,5 starych z?otych). Taryfy 25W kosztuje (ceny z 1996 r.) 24 z?. Odpowia• nie ma. ulgowej Przychodzi inkasent, spraw• daj?ca jej zwyk?a ?arówka ?arowa o "Energie Cltes" z siedzib? w Krakowie, do mocy dza i - liczniki ka?e p?aci?, inaczej Zak?ad Ener• 100W 1 ,20 z?. ?e ta ma trwa• której mo?e przyst?pi? ka?da gmina. Obecnie Tylko pierwsza getyczny od??czy pr?d i basta. Ale i tu jest spo• ?o?? 4 lata, a ta druga mo?e sie? liczy 50 gmin. Op?ata za przynale?no?? si? przepali? po sób, aby p?aci? i to o a mo?e ?wiecenia. mo?na reklamo• mniej po?ow?, je• - godzinie Pierwsz? jest symboliczna 50 z?. Za t? cen? gmina szcze mniej ni? o po?ow? i to zgodnie z pra• wa?, drugiej nikt nam do reklamacji nie przyj• Karczew mo?e wej?? do Stowarzyszenia i my• wem. Trzeba zmodernizowa? o?wietlenie. Ju? mie, bo przecie? "mogli?my j? sami strz?• ?l?, ?e powinni?my z tego skorzysta? by mie? wiele miast w Polsce to zrobi?o i ma kolosalne sn??". mo?liwo?? korzystania z informacji, które to oszcz?dno?ci. Idziemy za ich przyk?adem. Podam przyk?ad z w?asnego domu. ?rednio Stowarzyszenie posiada. Zarz?d miasta podj?? rozmowy w tej kwestii w roku ?arówka ?wieci: 360 dni x 7 = mi ?e godzin z Wydaje si? tak?e, spraw? energoo• firm? Philips, przoduj?c? w produkcji urz?• 2520 godz/rok. 2520 x 75W = 189 000 o?wietlenia dla Karczew godz. dze? szcz?dnego gminy = energooszcz?dnych. Na modernizacj? W : 1000 189 kWh. Przy cenie 0,2 z? za kWh, powinna si? zaj?? osoba kompetentna, nawet o?wietlenia w gminie mo?na zact?pn?? bar• o?wietlenie domu jedn? ?arówk? 75W kosztu• dzo na cz??? etatu zatrudniona w naszym Urz?• korzystny, niskooprocentowany kredyt je nas 37,8 z?. Pomijam fakt, ?e w ci?gu roku dzie z Banku MiG. Mamy przed sob? ogromne zada• Ochrony ?rodowiska. Taki kredyt musimy przynajmniej ze dwa razy kupi? now? nie. Kasa gminy jest w trudnej Je?eli szybko by si? zrekompensowa? dzi?ki radykal• sytuacji. ?arówk?, bo si? przepali. Kupuj?c za 24 z? ?a• uda?oby si? nam w latach wpro• nym oszcz?dno?ciom. najbli?szych rówk? energooszcz?dn? ju? w pierwszym ro• wadzi? taki - Jako delegat Sejmiku Warszawskiego, program oszcz?dno?ciowy, by?oby ku mamy zysk 37,8 24,0 z? = 13,8 z?. W dru• znacznie ?ata? bud?et. uczestniczy?em w seminarium w Pile, które ?atwiej gim roku i nast?pnych zyskujemy trzykrotnie po?wi?cone by?o sprawie energooszcz?dne• W domu wi?cej. go o?wietlenia publicznego. Temat referowali Pisa?em o gminie, ale energia elektryczna Zacznijmy wi?c oszcz?dza?. Im szybciej, naukowcy z Politechniki Warszawskiej i Po• dotyczy ka?dego domu, ka?dego mieszkania. tym lepiej dla naszych bud?etów. Wi?cej ?wia• zna?skiej oraz z Unii Europejskiej. W Polsce Wszyscy chcemy mie? jasno i ciep?o, ale to si? t?a mniejszym kosztem! Niech to has?o za•

- istnieje ju? pierwsze w Europie ?rodko• wi??e z kosztami. W naszych domach domi• króluje w ca?ej gminie. Polska wo-Wschodniej Stowarzyszenie Sie? nuj? ?arówki starego typu o mocy od 40 do Henryk Niedziu?ka

Po?ar w Ca?owaniu dziesi?tej w nocy z pierwszego na drugi dzie? ?wi?t Bo• niewa? by?y ci??kie mrozy, mieszka?cy dogrzewali si? piecy• O ?ego Narodzenia wybuch? po?ar w Ca?owaniu. Spali? kami elektrycznymi. Kable nie wytrzyma?y takiego obci??e• si? dom, w którym mieszka?y trzy rodziny. W ub. r. pisali?my nia. Poza tym okaza?o si?, ?e pr?d czerpany by? na lewo, eki•

- o nim by? to drewniany "czworak" - pozostaio?? po by?ym pa elektrowni odkry?a w pogorzelisku dwa przewody poje• folwarku. Gmina natychmiast przysz?a pogo?elcom z pomo• dy?czej izolacji, które bieg?y od s?upa poza oficjalnym przy• c?. M?ode ma??e?stwo otrzyma?o tego samego dnia zapo• ??czem. mog? w wysoko?ci 200 z?. oraz pomoc przy przenoszeniu Elektrycy sprawdzaj?cy ocala?y z po?aru drugi budynek, si? do te?ciów. Druga rodzina ulokowana zosta?a w schroni• równie? natrafili na watowane bezpieczniki. sku w ?widrach Wielkich, a trzecia przenios?a si? do drugie• Jak nam oznajmi? dy?urny elektryk, domowe, typowe in• go "czworaka", niezamieszka?ego, który cudem ocala? mi• stalacje elektryczne nie s? dostosowane do pod??czania i? w mo, sta? odleg?o?ci kilkunastu metrów od po?aru. urz?dze? grzewczych. Do gniazdek doprowadzone s? naj• Podczas sesji w dniu 30 grudnia Rada podj??a uchwa?? cz??ciej przewody o grubo?ci 1,5 mm2 lub nawet 1,0 mrn-', o przekazaniu ka?dej rodzinie zapomogi w wysoko?ci 1000 które mog? wytrzyma? sta?y pobór mocy rz?du 2 kW. Kalo• z?. Z opieki spo?ecznej pogo?elcy otrzymali bielizn? i ubra• ryferyelektryczne i termowentylatory maj? w?a?nie moc od nia. To wszystko, co mo?na by?o zrobi?. Gmina nie ma mie• 1,5 do 3 kW. Gdy si? w??czy dwa takie urz?dzenia - bez• szka? komunalnych. To nieszcz??cie u?wiadomi?o jednak piecznik powinien si? przepali?. Wi?c watuje si? bezpieczni• w?adzom, ?e jakie? awaryjne mieszkania s? niezb?dne i dla• ki, wtedy rozgrzewaj? si? przewody. W starych drewniakach, tego postanowiono, i? do kwietnia zaadaptowane zostan? a takich w Karczewie jest sporo, dochodzi do tego na ogó? dwa domy nale??ce do gminy, które b?d? mog?y przyj?? równie stara instalacja, ze zmursza?? izolacj?. ofiary ró?nych ?ywio?ów. Zdaniem otwockiej elektrowni w wi?kszo?ci domów mie• Dom sp?on?? na skutek przeci??enia linii elektrycznej. Jak szkalnych watowanie bezpieczników jest zjawiskiem na•

- nas poinformowano w otwockiej elektrowni bezpieczniki gminnym - to taka niechlubna polska tradycja, która poci?• watowane by?y grubym drutem, aby si? nie przepali?y. A po- ga za sob? wiele nieszcz???. Pami?tajmy o tym. (zds)

Gtos K ZEW ST CZEn '97 to... _

si?, ?e karczewska s?u?ba zdro• inn? form?. Mówi wia jest samorz?dowa. Je?li sarno• - A strajk w?oski? Dzisiaj mia? si? zacz??, rz?dowa, to powinna podlega? lokal• a pani po dziesi?ciu minutach wypuszcza pa• nym w?adzom. Przewodnicz?cy cjentów. gminnego oddzia?u zwi?zku zawo• - Na d?u?sze badanie nie mog? sobie po• dowego dr. S?awomir G?sior nie po• zwoli?. Przecie? musz? przyj?? wszystkich, wiadomi? w?adz gminnych o przyst?pie- którzy przyjd?. Przedwczoraj w ci?gu 5,5 niu lekarzy do strajku. O tym, ?e lekarze godziny przyj??am 36 osób, wczoraj - 32 nie wypisuj? druków L4, burmistrz dowie• osoby, dzisiaj b?dzie pewnie tyle samo. dzia? si? od pacjenta. - To m?ody przewodni• Gdybym chcia?a pracowa? "po w?osku", cz?cy i o pewnej procedurze pewnie w ogóle przyj??abym o dwie trzecie osób mniej.

- nie wie - bagatelizuje ten fakt Miros?aw Pszon• Dlaczego pani si? tym przejmuje? ka. - O wszystkim na bie??co informowany je• W innych o?rodkach zdrowia jako? so• stem przez lekarza gminnego dr Zygmunta Minne• bie lekarze radz? z sumieniem, ludzie ra. stoj? po wiele godzin w kolejkach. Wed?ug burmistrza przymiotnik "samorz?dowa" da- - Ja jestem lekarzem z 25-letni? prak• ny jest na wyrost. Tak na prawd? to utrzymywanie s?u?• tyk?. Pracowa?am w wielu przychodniach, by zdrowia jest zadaniem zleconym gminie przez woje• przedtem w Otwocku, teraz w Karczewie, wod?. Województwo powinno zapewni? pieni?dze na ten zna mnie ka?dy pacjent i ja wiem, ?e ludzie cel, ale daje niewystarczaj?co. Gmina dok?ada corocznie nie przychodz? do lekarza bez powodu. Je• 150 tys. z?. Wed?ug UMiG, w?adze lokalne maj? ambicje, ?eli kto? zdecyduje si? na przyj?cie do mnie, to aby p?ace pracowników s?u?by zdrowia by?y chocia? odrobi• znaczy, ?e ma on jaki? problem zdrowotny. Ja n? wy?sze ni? w innych gminach. ?rednia p?aca lekarza, z wy• ? nie mog? z góry za?o?y?, ?e to jest sprawa, _I? . ::;!" ! s?ug? lat i premi?, ale bez rycza?tu np. na samochów, wynosi j'. \, ..' która mo?e d?ugo czeka?. (To zdanie dedy- oko?o 920 z?. Czy to jest du?o? Nie potrafi? na to pytanie od• ?i) kuj? wszystkim lekarzom, a szczególnie jed- powiedzie?. Z pewno?ci? s? resorty, gdzie zarabia si? du?o nemu z otwockiej przychodni przy ul. Armii wi?cej, ale przecie? nauczyciele zarabiaj? du?o mniej. "?'Vff.:'l Krajowej - Z.D.Skoczek). Objawy mog? Teoretycznie gmina ma decyduj?cy g?os w sprawie zatru• 1'{?\. \' by? banalne, a choroba nie. Dlatego dnienia i polityki zdrowotnej na jej terenie, ale w praktyce nasz strajk wygl?da tak, a nie inaczej. i na tym polu ruchy ma ograniczone bud?etem. Jedyne, co . '\... \ Po prostu pracujemy. Pacjenci solida- nie podlega dyskusji, to mo?liwo?? zwolnienia lekarza, ale ryzuj? si? z nami, gdy? zdaj? sobie sk?d wzi?? drugiego? Trzeba by mie? mieszkania komunal• -...------\ spraw?, ?e sytuacja materialna s?u?by ne. Kilka skromnych lokali gminnych ju? dawno rozdyspo• zdrowia jest bardzo z?a. Ja mam pensji nowano. Jeden z nich, tak na marginesie - zajmuje rodzina podstawowej 668z?, do tego z tytu?u wy• "m?odego przewodnicz?cego", który - jak mniemam - strajk s?ugi lat dochodzi 138 z? i premia 133 z?. Po rozszerzy? nawet na ?amy "G?osu", bo nie pisze, czym, mówi?c tylu latach pracy, po tylu latach nauki - a lekarz wprost, pozbawia si? skromnych ale jednak honorariów. Bardzo uczy si? non stop - moje uposa?enie powinno by? nad tym bolej?, ale nic poradzi? nie mog?. du?o wy?sze. Praca lekarza jest chyba bardziej odpowie• dzialna ni? praca urz?dnika. Nie mam nic przeciwko urz?dni• kom, ale je?li urz?dnik od?o?y papiery i one poczekaj? do na• Siódmy stycznia. Pierwszy dzie? tzw. strajku w?oskiego, który st?pnego dnia, na ogó? nic si? nie stanie. Natomiast lekarz rzad• ma polega? na wszechstronnym badaniu pacjentów. Minister ko kiedy mo?e pozwoli? sobie na to, aby prac? odsun??. To w?a• Zdrowia ju? zd??y? na ten temat poironizowa? w przeddzie?. - ?nie jeden z najwa?niejszych powodów, dla których nie przyst?• ?yczy?bym sobie, aby taki strajk trwa? zawsze - stwierdzi?. Na pili?my czynnie do tego strajku. przychodni przy ul. Warszawskiej nie ma oflagowania. Czy?by - Czy pani zdaniem d?ugo on b?dzie trwa?? W Karczewie jest nie strajkowano? Próbuj? zamówi? telefonicznie numerek po• by? mo?e nieodczuwalny a? tak, ale w innych miastach uprzy• s?uguj?c si? nazwiskiem znajomych z Karczewa. Recepcjonist• krza ?ycie pacjentom. ka bez uwag proponuje mi numerek do dr. B?k na godzin? - My?l? ?e d?ugo. Dosz?o ju? do usztywnienia stanowisk 11 .30. Jestem troch? zdziwiony, bo próbowa?em tego samego stron. Tak ludzi odpowiedzialnych za stan s?u?by zdrowia, jak w innych przychodniach i powiedziano mi, ?e numerków i ?rodowiska lekarskiego. My bardzo d?ugo ró?nymi formami w ogóle si? nie wydaje, trzeba przyj?? i czeka? w kolejce. chcieli?my zmieni? cokolwiek, ale si? nie uda?o. Strajk by? osta• O dziesi?tej rano na dole czeka jedna pacjentka, na górze - teczno?ci?. Dla nas, lekarzy, jest to bardzo niewygodne, ale nie do USG - siedem osób, badanie prowadzi dr Minner. W gabine• mamy wyj?cia. Nie zablokujemy dróg, nie zablokujemy urz?dów cie dentystycznym dr. Kwiatkowska czeka na ch?tnych, na razie itd. Bardzo bym chcia?a, aby ta forma protestu by?a skuteczna, pustki. Obok, do gabinetu dr Barbary Getter-B?k niewielka ko• aby nie trzeba by?o si?ga? po ?rodki radykalniejsze. lejka, dwie osoby, ale numerki wszystkie wydane - ponad trzy• Strajk w?oski, wed?ug mnie, to nie jest dobre okre?lenie. Bo to dzie?ci. Za chwil? przychodzi m?ody m??czyzna - potrzebuje praktycznie nie jest strajk. My chcemy pokaza? ile naprawd? po• za?wiadczenie o stanie zdrowia, nie ma numerka. Ciekawi mnie winna trwa? wizyta u lekarza, aby ten móg? wnikliwie pacjenta jak zostanie potraktowany. Wchodzi z kolejnym pacjentem, po zbada?. Je?li ja przez 5,5 godziny przyjm? 36 pacjentów, to czy chwili wybiega uradowany. - Mam przyj?? o czternastej, to mnie ja ich przyjm? w sposób solidny. Ja nikogo nie bada?am tak, jak zbada i wyda za?wiadczenie - rzuca w moj? stron?, bo by?em bada? powinnam, jak mnie uczono na uczelni, bo to niesposób. sceptykiem i twierdzi?em, ?e mu si? nie uda. Myli?em si?. Co to ?eby w tym czasie przyj?? tylu pacjentów i solidnie ich zbada?. za strajk? - W tym roku urz?d chce wyda? 20 tys. z? na zakup urz?dze? Po kilkunastu minutach wchodzi nowy pacjent. Wizyta trwa do gabinetu fizykoterapii.

- nie wi?cej ni? 10 11 minut. Kiedy udaje mi si? stan?? przed - To dobrze. Ale to przecie? nie o t? przychodni? chodzi. obliczem lekarza, pytam: Strajk nie jest wymierzony we w?adze gminy. Tu chodzi o ca?? - Czy pani nie strajkuje? Polsk? i o przysz?o?? Polaków, o reform? ca?ej s?u?by zdrowia,

- - - To nie jest tak, ?e nie strajkuj? mówi B. Getter-B?k. Ja aby sprosta?a ona potrzebom spo?ecze?stwa. Niskie p?ace leka• w pe?ni solidaryzuj? si? ze strajkuj?cymi i w ca?ej rozci?g?o?ci rzy tylko dola?y oliwy do ognia. On ju? p?on?? wcze?niej i nie my ten strajk popieram. Ale ja i kole?anki i koledzy pracujemy i to go rozniecili?my. Bez wzgl?du na to jakie by?y rz?dy, s?u?ba na pe?nych obrotach, tak jak pracowali?my do tej pory, bo tu nie zdrowia i o?wiata zawsze znajdowa?y si? na szarym ko?cu przy ma innego wyj?cia. Jest jedna przychodnia. Tak si? sk?ada, ?e podziale dochodu narodowego. Tak dalej by? nie mo?e. od kilku dni na jednej zmianie jest jeden lekarz. Strajk popiera• Rozmawiali?my dok?adnie 14 minut. Mniej wi?cej tyle, ile trwa

- my tym, ?e wydajemy wtórniki zwolnie? jak to by?o zalecone wizyta chorego. Czy wyczerpali?my temat? Sk?d?e ... przez Izb? Lekarsk?, ale nie mo?emy sobie pozwoli? na ?adn? Zbigniew Dominik Skoczek Z burmistrzem Miros?awem Pszonk? podkre?lam - funduje gminie kolejn? central? na tysi?c nume• rozmawia Zbigniew D. Skoczek rów. My nie partycypujemy w telefonizacji. Panie burmistrzu. Jakie fundowanie, kto tu komu robi ?a• Min?? rok, jaki by?, dobry czy z?y? sk?. Przecie? zak?adnie telefonów to jest czysty interes. Mam W moim przekonaniu by? to rok dobry. Ocena, oczywi?cie, na• telefon, to dzwoni? po ?wiecie, a Telekomunikacja Polska na le?y do mieszka?ców gminy. Zawsze kto? powie, ?e mo?na by?o tym zarabia. Prosz? spojrze? co si? dzieje z Centertelem, dokona? wi?cej. Uwa?am jednak, ?e zrobili?my to, co by?o mo?• z sieciami komórkowymi GSM. Bij? si? o u?ytkowników, za na. Uda?o nam si? odda? do u?ytku pi?kny gmach szko?y pod• darmo rozdaj? telefony, obni?aj? ceny do minimum. Center• stawowej ze wspania?? sal? gimnastyczn? i pe?nym zapleczem tel bra? za przy??czenie do sieci ponad 700 z?, a kiedy wesz?y sanitarnym. Doko?czyli?my wreszcie kanalizacj? w centrum mia• GSM - bierze 10 z?. Je?li Telekomunikacja Polska nie zmieni sta, przy ul. ?aboklickiego, uda?o si? nam tak?e u?o?y?, te? swego stosunku do spo?ecze?stwa i ca?ej telefonizacji, to w centrum, wodoci?g - pozostaje tylko sprawa przy??czy do do• niebawem zostanie jej tylko instalowanie budek telefonicz• mów. Zdecydowali?my si? na to, aby uk?ada? wszystkie instala• nych na pocztach, albo i to nie. cje kompleksowo, to troch? trwa, ale przynajmniej nie trzeba co Ja si? z tym nie zgadzam. Telefon komórkowy mo?e ju? jest par? miesi?cy rozkopywa? i zakopywa? ulic. Cz??? centrum wy• tani, ale rozmowy z niego nadal bardzo drogie. Telefon sieciowy gl?da ju? porz?dnie. jest nadal nie do pobicia. Bez naszych interwencji telefony sie• Nie przesadzajmy, do porz?dku jeszcze daleko. Upodob- ciowe trafi?yby na wie? w 1999 r. a tak - trafi? ju? w po?owie tego . niono "do ludzi" zaledwie kawa?ek Warszawskiej. roku. Ja bym powiedzia?, ?e sytuacja z telefonami w gminie nie Cierpliwo?? mieszka?ców b?dzie wynagrodzona, zapewniam. jest z?a, ona nie jest najlepsza, ale z ka?dym dniem si? poprawia. Wczesne i silne mrozy uniemo?liwi?y wykonanie wielu zaplano• Na wsiach jest po dwa telefony, a za kilka miesi?cy b?dzie ich po wanych robót drogowych. Wiosn? nadgonimy. U?o?enie chodni- ? 20 lub 30. I b?dziemy mieli sytuacj? jedn? z najlepszych w woje• ków i nak?adek asfaltowych to w?a?ciwie formalno??. Najwa?niej• wództwie. sze prace, pod jezdniami, ju? s? zrobione. A ten "kawa?ek" War• Do?? g?adko przeszli?my do roku 1997. Mówi pan, ?e szawskiej kosztowa? 200 tys. z?. w tym roku gmina otrzyma znacznie wi?cej telefonów. Co je• W minionym roku doko?czyli?my gazoci?g na trasie szcze? Ma?y - , Otwock Ma?y zosta? te? zwodoc"i?gowany, To te? zale?y 09 wp?ywów. Zak?adam, ?e b?dzie to rok lepszy ??cznie z przy??czami. Jak na gmin? dysponuj?c? tak ma?ymi od poprzedniego. A to dlatego, ?e zbli?aj? si? wybory do Parla• ?rodkami - wykonali?my sporo. mentu. Ka?de ugrupowanie polityczne, a zw?aszcza rz?dz?ca Planowano jednak wi?cej. Tak. Plany by?y ambitniejsze, ale w trakcie roku musieli?my ko• rygowa? bud?et, a wi?c i plany inwestycyjne. Mniejsze by?y wp?y• wy od gminnych przedsi?biorstw, mniejsze wp?ywy od indywidu• alnych dochodów spo?ecze?stwa, nieterminowo wp?ywa?y sub•

- ODRUCHY wencje ze Skarbu Pa?stwa. Mieli?my do wyboru realizowa? plany za wszelk? cen?, to jest kosztem zad?u?enia gminy, albo je dostosowa? do realnych wp?ywów. Uczynili?my to drugie. Zmniejszanie si? wp?ywów od ludno?ci ?wiadczy o tym, ?e urz?d nie potrafi ?ci?ga? podatków, czy te? spo?ecze?stwo WARUNKOWE biednieje? Wed?ug niedawnego raportu Najwy?szej Izby Kon• troli, urz?dnicy samorz?dowi nleudolnle egzekwuj? podatki. M.in.: rolny, le?ny, od nieruchomo?ci, transportowy, od po• koalicja, b?dzie chcia?o czym? zab?ysn??, co? wi?cej kapn?? wy• siadania psów czy tzw. targowy. NIK skontrolowa? 78 spo• borcom. W tegorocznym bud?ecie najpowa?niejsz? inwestycj? ?ród 2,5 tys. gmin i stwierdzi?, ?e w wi?kszo?ci z nich zbyt jest szko?a ponadpodstawowa. Zacz?to jej budow? w ub.r., mu• lekk? r?k? szafowano ulgami, zwolnieniami, odroczeniami ry ju? wznosz? si? ponad parkan. Do ko?ca 1997 r. chcemy za• itp. ko?czy? realizacj? pierwszego etapu budowy tej szko?y, aby My z pewno?ci? nale?ymy do tej mniejszo?ci, która wie, ?e po• w 1998 r. mog?y zacz?? si? zaj?cia. Na razie tempo robót jest datki s? wa?ne, bo z nich bierze si? bud?et. Co nie znaczy, ?e nie zgodne z za?o?eniami. Przenosiny do nowego obiektu zaplano• mamy k?opotów z podatnikami. Mamy. Nikt podatków p?aci? nie wali?my na ferie 1998 r. lubi. Zw?aszcza, gdy bud?ety domowe s? bardzo napi?te. Na Niektórzy mówi?: Matko Boska, w szczerym polu szko?? mniejsze wp?ywy z podatków z?o?y?o si? chyba kilka przyczyn, stawiaj?. To nie mo?na by?o bli?ej ludzi? ale nie te lokalne podatki mia?y najwi?kszy wp?yw na nasze pIa• To teraz jest szczere pole. Za par? lat wokó? szko?y wyro?nie ny, tylko wp?ywy ze Skarbu Pa?stwa. Bardzo cz?sto si? zdarza, osiedle. Teren zosta? podzielony na dzia?ki. 3 stycznia - odby? si? ?e pieni?dze, które mia?y trafi? do gminy w danym roku, przycho• na nie przetarg. Zainteresowanie by?o ogromne. Na jedn? dzia?• dz? w roku nast?pnym i trzeba je potem kwitowa? jako nadwy?• k? przypada?o mniej wi?cej siedmiu ch?tnych. Wszystkie dzia?ki k?. Nagle powstaje wra?enie, ?e mamy ekstra kilkaset tysi?cy sprzedali?my. z?otych. To jest teren nieuzbrojony ... I co si? dzieje z t? nadwy?k?? Trzeba j? odda? znów fisku• Gmina do?o?y stara?, aby szybko powsta?a infrastruktura. Ja sowi? s?dz?, ?e w ci?gu 5-6 lat na dzia?kach stan? domy. Nie. Ona idzie na wydatki bie??ce, albo na inwestycje zapla• Na tym terenie mia?a budowa? spó?ka Komplex? nowane i skre?lone. Ale taki sp?yw gotówki od Skarbu Pa?stwa No tak. O ma?o nie wpadli?my w kompleks Komplexu. Partner powoduje przeró?ne perturbacje, ci?g?e korekty bud?etu okaza? si? nierzetelny. Ale nie ma tego z?ego, co by na dobre nie i opó?nienia w realizacji inwestycji. wysz?o. Domki jednorodzinne w?a?ciciele posesji zbuduj? sami, Pa?stwo obecne jest wi?c bardzo nierzetelne wobec sa• a budownictwo wielorodzinne ... Chcemy zawi?za? Karczewsk? morz?dów. Mo?e chodzi w?a?nie o to, aby pokaza? spo?e• Spó?dzielni? Mieszkaniow?. Zwracam si? wi?c z apelem do mie• cze?stwu, ?e nie potrafi? one sobie radzi? i reforma admini• szka?ców gminy. stracji - czyli wprowadzenie powiatów - jest nieodzowna? Wszystkich. którzy chcieliby zainwestowa? swoje pieni?dze Nie b?d? ocenia? polityki pa?stwa. Od tego jest Sejm i Senat. w budownictwo spófdzielcze. którzy chcieliby bra? udziaf w two• Do sukcesów (i s?usznie) nie zaliczy? pan telefonizacji gmi• rzeniu nowej instytucji. którzy chcieliby mie? mieszkania w bu• ny. W mie?cie telefonów troch? przyby?o, ale na wsi nadal downictwie wielorodzinnym realizowanym przez Karczewsk? ?rednio przypada po trzy-pi?? telefonów na so?ectwo. Spófdzielni? Mieszkaniow? - prosz? o pilny kontakt z Urz?dem To akurat nie zale?y od w?adz Karczewa. Ja mog? odpowia• Miasta i Gminy Karczew. da? tylko za zadania w?asne i przez urz?d finansowane. Telefoni• To b?dzie konkurencja dla Otwockiej Spó?dzielni Mieszka• zacja, tak jak terminowe wp?ywy od Skarbu Pa?stwa, nie zale?? niowej, z któr? wspó??ycie si? nie uk?ada? od gminy. My próbujemy wp?ywa?, rozmawia?, ale ... Dlaczego konkurencja? Mamy w?asne tereny i mo?emy mie? To kto nawali?? w?asn? spó?dzielni?? Mo?emy! Cz?onkowie spó?dzielni s? przez Nie mówmy o jakim? nawaleniu. Telefonizacja Polska funduje, pa?stwo polskie nadal lepiej traktowani ni? indywidualni w?a?ci- G?OS K ZEW S ClE" ·'7 Nie ciele mieszka?. Pa?stwo do?? poka?nie dotuje spó?dzielczo??. kwietnia br. W tym roku zaczn? si? roboty. zapomnieli?my o osiedlu Warszawska. By? spó?dzielc? si? po prostu op?aca. W rozmowie instalacji Co zbuduje KSM? Kolejne ?ugi? naszej ci?gle przewija si? sprawa wa?ne dla które ma Bro? Bo?e! To b?dzie osiedle realizowane zupe?nie inn? tech• sanitarnych. S? one niezwykle miasta, w "Gaze• nik?. Nowoczesne, estetyczne, z zastosowaniem nowych tech• zatrute wody gruntowe. Tymczasem przeczyta?em ?e miasto to Karczewowi korzysta• nologii, materia?ów ekologicznych, energooszcz?dnych itd. cie Otwockiej", wymówi?o ?cieków. O co tu chodzi? Czy miasto zrezygnowa?o z budowy centrum handlowego nie z otwockiej oczyszczalni Takie z "Gazeta Otwocka" napisa?a prawd?. pi• na ?ugach i obiektu sportowego krytym basenem? Rzeczywi?cie. dok?adnie 7 ub.r. Zweryfikowali?my plany. Tereny przeznaczone pod centrum smo do nas wp?yn??o. Zaraz potem, listopada Otwocka Ja• handlowe chcemy podzieli? na mniejsze dzia?ki i sprzeda? pod spotkali?my si? z przewodnicz?cym Rady Miejskiej S?awomirem dzia?alno?? rzemie?lniczo-ustuqow?. Wielu ludzi z Karczewa, ros?awem Koz?owskim i wiceprezydentem D?brow• skim i Okaza?o si?, ?e nasze Otwocka i okolic pyta nas o mo?liwo?? zakupu takich dzia?ek. Co Wilczkiem, aby spraw? wyja?ni?. zosta?o zawarte w drodze i t? do basenu to, mówi?c szczerze, nie wiem jak si? potocz? jego porozumienie uchwa?y Rady tylko do mo?e Tej formalno?ci nie dochowa• losy i czy znajdziemy solidnego partnera tego przedsi?wzi?• drog? by? wypowiedziane. nie ma To cia. no, wi?c wypowiedzenie mocy prawnej. by?a jaka? Zamiast centrum handlowego, warsztaty drobnej wytwór- dziwna decyzja. Dopóki nie dostaniemy uchwa?y, porozumienie - sobie ?e w?adze Otwoc• czo?ci - to dobra wiadomo?? dla w?a?cicieli setek sklepów funkcjonuje. Poza tym zdaj?c spraw?, ka nam numer, sobie dziesi?ciolet• i sklepików. Dziwne troch?, ?e s? ch?tni do kupna dzia?ek mog? wykr?ci? zastrzegli?my rzemie?lniczych a nie mo?na znale?? ch?tnego na zakup ni okres wypowiedzenia umowy. To dla Panie burmistrzu, nie mówi ca?ej prawdy. Otwock za• upad?o?ci po Zak?adzie Mechanicznym. przecie? pro• pan chce ducentów atrakcyjny obiekt. Ze wszystkimi "?ywio?ami", na• rzuca Karczewowi, ?e nie wspó?inwestowa? rozbudowy obiektów. I to nie Nie wyja?niona jest wet ze stacj? benzynow?. tylko oczyszczalni. zlewni ?cieków Upad?y zak?ad ka?dy chcia?by wzi?? za bezcen. To normalne. sprawa wysypiska ?mieci, szpitala, itp. tak nie Z Pierwotna oferta nie znalaz?a ch?tnych, to prawda. Robimy po• Czy Karczew nie p?aci? Ja bym tego ujmowa?. poro• Z zumienia o wodno-kanalizacyj• wtórn? wycen? maj?tku i b?dziemy chcieli go sprzeda?. pew• wspólnym u?ytkowaniu instalacji 6 ust. 2, mówi o wspólnej no?ci? teraz cena b?dzie bardziej rynkowa ni? poprzednio. nych wybrano tylko jeden artyku? który w kosztach i obu mia• Czy to prawda, ?e firma Raisio chce ten obiekt kupi?? partycypacji przedsi?wzi?ciach s?u??cych zechciano do Nie. Raisio chce kupi? teren i wybudowa? fabryk?. odpowie• stom. Natomiast ju? nie spojrze? nast?pnego arty• mówi o dzieli?my pozytywnie. W interesie gminy jest, by fi?ski koncern ku?u, który podziale nadwy?ki bud?etowej proporcjonal• udzia?owców. z dzia?alno?ci pozosta?. nie mi?dzy Nadwy?ki wynikaj?cej Czyli, ?e dogadanie si? Finów ze spó?dzielni? mleczarsk? zak?adów. wielkich z Otwockiem jest nierealne? Po bojach otrzymali?my sprawozdanie, bud?etowe w Tak by nale?a?o s?dzi?. My te? w negocjacjach pomóc nie mo- z którego wynika, ?e nadwy?ki by?y poprzednich z roku 1995. W roku 1996 ma ?emy. Spó?dzielczo?? kieruje si? w?asnymi prawami. Jest poza latach wyj?tkiem nadwy?ka wy• ma?e jurysdykcj? gminy. nie?? 150 tys. z?. To nie s? pieni?dze. w 30% na kar• Wró?my do dróg w centrum, czy znikn? w tym roku wybo- Zreszt? oczyszczalnia ponad le?y gruntach za które Otwock nie Ca?a zlewnia ?cieków le?y je? czewskich, p?aci. To trzeba 'N du?ej mierze znikn?. Zaczniemy od wy?o?enia rynku kostk? na gruntach karczewskich. spo?ecze?stwu wyja?ni?. - trzeba bud?eto• brukow?. Pójdziemy w kierunku ?aboklickiego wymienimy kra• Moim zdaniem najpierw rozliczy? nadwy?k?

- - art. 6 ust. 2 w w??niki, chodniki, mam nadziej?, ?e WDDM u?o?y nam na• w?, a potem na podstawie dogada? si? spra• wie Tak rozumiem partner• wierzchni? na ulicach: ?aboklickiego i cz??ci ul. Warszawskiej. ewentualnych wspólnych inwestycji. - stwo. To co robi to dzia?alno?ci z si?y. Go• Chcemy rozkopa? ul. ?widersk? by u?o?y? kanalizacj? Wi?lana Otwock, próba pozycji ?e Dawida Za nic nie nie wiedz?c b?dzie jedynym dojazdem do miasta od pó?nocy. Dodam, liat straszy tupni?ciem. zap?acimy i co? ta koniecz• chcemy te? wybudowa? kanalizacj? na Wi?lanej od ul. Górnej do co ma by? zrealizowane po Czy inwestycje jest centrum. Sami wyremontujemy te? ul. Ko?ciuszki. na? formalno?ci Ostatnio rozmawia?em z przewodnicz?cym komitetu osie• A je?li Rada Otwocka zechce jednak dope?ni? i Karczew musia? zbudowa? dlowego osiedla Cz?stochowska. Twierdzi?, ?e mieszka?com wypowiedzie? umow?? b?dzie w?asne w?asne wysypi• brakuje wody pitnej. Szamba skutecznie zatru?y ?rodowisko, w?asn? oczyszczalni?, uj?cie wody, sko? miasto na to a wodoci?g jeszcze nie dotar?. Czy jest przygotowane?

- - kroki w celu Po pierwsze: gdyby?my ??cznie ze mn? mieli lepsz? ?wia• Ju? podj?li?my pewne zapobie?enia takiej sytua• ?cieki. Wi• domo?? ekologiczn? i robili porz?dne szamba, to woda grunto• cji, ?e zostaniemy bez wody pitnej i b?d? nas zalewa?y ma dziu• ?e nie uzale?nieni od miasta, wa by?aby czysta. Przez ca?e lata Karczew mia? i nadal dzimy, mo?emy by? kaprysów które nie mo?e z istnieniem które ma za• rawe szamba, co do tego nie ma w?tpliwo?ci. pogodzi? si? s?siada, Ja o Po drugie: mieszka?com osiedla proponowali?my wybudowa• p?dy mocarstwowe. jeszcze chc? wspomnie? wysypisku. - o zosta?a nie najpierw kolektora ?ciekowego, bo to jest logiczne ?eby Umowa z Otwockiem wspólnym wysypisku podpisana w r. To przesta? zatruwa? ?rodowisko. Ale ten pomys? zosta? oprotesto• ju? 1987 by?o porozumienie gmin: Otwock, Wi?zowna, nie w osiedlu Józefów i Karczew. I z si?, ?e Otwock wany przez nich samych. Je?li b?dzie kanalizacji raptem prasy dowiadujemy Cz?stochowska, to nie b?dzie te? kanalizacji w ulicy Cz?sto• zawar? spó?k? z firm? francusk? ignoruj?c zupe?nie wcze?niejsz? mo?• chowskiej, a wi?c tej ulicy w najbli?szym czasie nie b?dzie urnow?. ?cieków Uznano ?e to umowa z innej epoki. na uporz?dkowa?. Technologia odprowadzenia przewi• widocznie, by?a one mo?e. ?e nowa, ale te same. Na duje, ?e z ulicy Cz?stochowskiej poprzez osiedle pop?yn? By? Tylko epoka jest gminy Karczew do ulicy Kusoci?skiego, do przepompowni. realizacj? wspomnianego wysypiska gmina przekaza?a dok?adnie dwocie 304 Mieszka?cy za?yczyli sobie w pierwszej kolejno?ci wodoci?q. wówczas 25 mln z?, to dzisiaj odpowiada Dostosujemy si? do tych ?ycze?. Ale trzeba mie? ?wiadomo??, tys. z?. Co si? sta?o z tymi pieni?dzmi? w dokumentach. To ?e budowa kolektora ?ciekowego mo?e si? odwlec o kilka lat, Wszystko, o czym tu powiedzia?em, jest o co Nie nad nimi do dziennego. a poza tym b?dzie to ju? inwestycja wiele dro?sza. Zreszt? s? fakty. mo?emy przej?? porz?dku dzia?ania w wielu znamiona odruchów tu gdyba?, o wszystkim zadecyduj? radni. Nasze przypadkach maj? Warszawska? Podobno nas do takich, A jakie s? plany wobec osiedla warunkowych. Reakcje zewn?trzne zmuszaj? Bardzo w?adzom Otwocka, bo tam nic si? nie dzieje? a nie innych zachowa?. dziwi? si? swe Nie prawda. Ostatnio przyby?o tam bardzo du?o telefonów. zmuszaj?c Karczew do usamodzielniania si? ograniczaj? do zak?adu Zbudowali?my kosztem 600 tys. z? kolektor sanitarny w?a?nie dochody. Przecie? Karczew daje 45% wp?ywów kasy roz• z my?l? o tym osiedlu. Poniewa? jednak g?ówny projektant wodoci?gowo-kanalizacyjnego. za Mam na odzew ze strony chorowa? si?, nie zosta?a na czas wykonana dokumentacja tech• Dzi?kuj? rozmow?. nadziej? obu miast na niczna budowy instalacji wewn?trz osiedla, przy Pr?dzy?skiego Otwocka. Niemo?liwo?? porozumienia si? niezrozumia?a. Na i Bohaterów Powstania Listopadowego. Mamy podpisan? umo• szczeblu w?adzy jest dla mnie szcz??cie do ko?ca nie to choroba w? z now? firm?, ma ona wykona? dokumentacj? jest zaka?na.(?)

1: .... '1.l3?E,) by znale?? si? w Kosumcach trzeba go w Górze bo przeprawa przez rzek? sta• (1760-1831) i Jan Renis (1794-1842), A poprostu mie? cel, jak?? spraw? do je si? tak niebezpieczna, ?e grozi utrat? ?y• którego potomkowie dzi? nazywaj? si? za?atwienia. Wie? le?y z dala od g?ównych cia - jak zanotowa?y kroniki. Dlatego te? Raniszami. W XIX wieku do??czyli do nich szlaków komunikacyjnych i raczej nie jest w 1675 roku ko?cielne w?adze parafii gór• Stawikowscy z Piotrowic, Wid?aki z Sie• ona odwiedzana przez ludzi nie maj?cych skiej buduj? ko?ció? filialny w Ostrówku, dzowa i Dynarzewscy z Linina. Najbar• z ni? nic wspólnego. Dwa i pó? kilometra aby wznowi? przerwan? ??czno?? mie• dziej jednak rozga??zion? rodzin? kosu• do mostu w Ostrówku i pó?tora kilometra szka?ców tych wiosek z parafi? w Górze. mieck? s? Kabalowie, którzy do Kosumiec do najbli?szego Dzecinowa sprawi?y, ?e Skutkiem rozbiorów filialny ko?ció? przenikn?li tak?e w ko?cu XVIII wieku. Je• najbli?szym s?siadem Kosumiec jest po w Ostrówku sta? si? odr?bn? parafi?. dni z nich to potomkowie Franciszka prostu Wis?a. Zabudowania wsi le?? tu? Kosumce wchodz? tak?e w sk?ad staro• z Szymoniewic a drudzy - potomkowie przy wale wi?lanym, który jeszcze w nie• stwa czerskiego, do którego nale?a?o wiele Szczepana z Wysoczyna. dalekiej przysz?o?ci s?u?y? jako szlak ko• wsi po?o?onych na prawobrze?nym brzegu Nazwa wsi Kosomce lub Kossomce munikacyjny, gdy? biegn?ca obok droga Wis?y. Jednak w XVIII wieku starostwo czer• utrzymuje si? do?? d?ugo w dokumentach nieraz ton??a w b?ocie. Z kosumieckiego skie nie jest ju? tak rozleg?e, jego lustracja i w?a?ciwie dopiero po uzyskaniu przez wa?u wi?lanego rozci?ga si? romantyczna z 1765 roku wymienia w jego sk?adzie wsie Polsk? niepodleg?o?ci w 1918 roku panorama na wi?lane wody i drugi brzeg po?o?one na prawym brzegu: Kosumce, przybiera ona wsz?dzie sw? dzisiejsz? po• Wis?y, gdzie na horyzoncie widniej? po• Nieciecza, Dziecinów, Radwanków, Faleni• sta?. Przedwojenne czasy przypomina szarpane wie?e czerskiego zamku, przy• ca z K?p? Fali?sk? oraz Nowa Wie?. Na mieszkaniec wsi - Józef Stawikowski. pominaj?c do dzi? sw? obecno?ci? czasy uwag? zas?uguje wymieniona K?pa Fali?• - Przed wojn? we wsi ?y?o si? inaczej. ?redniowiecznej Polski. ska czyli Falenicka znalduj?ca si? wówczas Szko?a istnia?a u nas ju? przez 1925 ro• W czasach Polski dzielnicowej, kiedy po stronie prawobrze?nej a obecnie po kiem a jej wychowankowie udzielali si? Mazowsze by?o udzielnym ksi?stwem, przeciwnej stronie Wis?y. spo?ecznie. Dwaj z nich, Marian Kwiatkow- Czersk by? jego stolic?, tote? naj bli?sza je• go okolica do?? wcze?nie znalaz?a miej• OD CA?OWANIA DO WYGODY sce w kronikarskich zapiskach. Pierwsza i wzmianka o wsi Kosumce pochodzi bo• wiem a? z 1244 roku, kiedy ksi??e Konrad Mazowiecki, ten który sprowadzi? do Pol• ski Krzy?aków, erygowa? ko?ció? Naj?wi?t• szej Marii Panny w Czersku. Obdarzy? go NA U z SKRA dziesi?cinami licznych wsi, w?ród których znajdowa?y si? Kosomce, nosz?• ce wówczas tak? nazw?. Przeniesienie stolicy Mazowsza do Warszawy (1386) i odsuni?cie si? Wis?y w XIV wieku w stro• n? przeciwleg?ego brzegu czyli Kosumiec, zahamowa?o dalszy rozwój gospodarczy GMINY zarówno Czerska jak i jego okolicy, a po• top szwedzki (1656) dope?ni? dzie?a zni• Do najstrszych rodzin kosumieckich, ski i Kazimierz Kabala za?o?yli we wsi szczenia. Zamek sp?on?? i do dzi? jest rui• które ju? w XVIII wieku zamieszkiwa?y we organizacj? "Siew", która nast?pnie ufor• n?. Wyludnienie miasta przez wojn?, a na• wsi, nale?? ?ywkowie oraz Dubi?scy po• mowa?a si? w ko?o m?odzie?owe "Wici".' st?pnie epidemi? w latach 1661-62 spra• chodz?cy od wspólnego przodka - Ma• M?odzie? nadawa?a ton ?yciu kulturalne• wi?o, ?e pozosta?o przy ?yciu tylko 13 cieja (1760-1829). W ko?cu XVIII wieku mu. W 1932 roku Kwiatkowski i Kabala osób. Wzrost znaczenia Góry Kalwarii, ja• w Kosumcach ju? ?yli za?o?yciele rodzin utworzyli zespó? artystyczny, który zorga• ko dogodnego punktu przeprawy przez maj?cych do dzi? swoich przedstawicieli nizowa? we wsi pierwsze do?ynki. Wyst?• Wis??, zadecydowa? o ostatecznym upad• we wsi. Byli to Piotr Deczewski, Antoni py do?ynkowe by?y ?wi?tem we wsi i po• ku Czerska. Madejak, Szczepan Kwiatkowski, Augu• wtarza?y si? do?? regularnie, a Kazimierz Wis?a odsun??a si? daleko od starej sto• styn Markowski, Adam Urbaniak, Antoni Kabala dzia?a? jeszcze po wojnie. licy Mazowsza i przed Kosumcami roz• Pielak, a tak?e Tomasz ?wi?czak W czasie wojny we wrze?niu 1939 roku dzieli?a si? na dwie odnogi, tworz?c d?ug?, (1755-1835), Gabriel Szudak w?a?nie mi?dzy Kosumcami a Piotrowica•

- rzeczn? wysp?, na której le?a?y wsie (1774-1834), Maciej Kociszewski mi - ci?gnie dalej Józef Stawikowski nadwi?la?skie, od tej wsi a? po Nadbrze?. Kosumce tworzy?y jakby izbic? rozdziela• Remiza w Kosumcach - bez kot?owni ten budynek zniszczeje! j?c? wody na lewo i prawo. Do dzi? to -- miejsce w Kosumcach nosi nazw? lICU-o pel". Identyczn? nazw? okre?lany jest mi?dzy innymi skrawek l?du po?o?ony w wid?ach Bugu i Narwi. Wyraz .Cupel" to zniekszta?cona nazwa wyrazu cypel, który oznacza ostry pó?wysep wcinaj?cy si? w wody, co? w rodzaju morskiego przy• l?dka. Teren od Dziecinowa przez Piotro• wice po Jezioro Otwockie, do dzi? roi si? od jeziorek, do?ków i miejsc podmok?ych. Wówczas ta odnoga stanowi?a g?ówny nurt Wis?y i dlatego odci?te wioski po?o?o• ne na wyspie nale?a?y do zawi?la?skich parafii. Kosumce, Ostrówek, K?pa Gliniec• ka i Glinki wchodzi?y w sk?ad parafii gór• skiej. Sprawa komplikuje si? w drugiej po?o• wie XVII wieku, kiedy z kolei zachodnia od• noga Wis?y staje si? jej g?ównym korytem. Mieszka?cy nadbrze?nych wiosek maj? utrudniony dost?p do ko?cio?a parafialne-

• G?OS K ZEW ST CZE m dosz?o do krwawej bitwy polsko-nie• mieckiej. W czasie boju, jaki wywi?za? si? opodal Kosumiec, sp?on??o ca?e gospo• darstwo Józefa Deczewskiego. W czasie okupacji we wsi istnia?y Bataliony Ch?op• skie, których komendantem by? Józef Bi• czyk z Wysoczyna, a na terenie wsi dzia• ?ali jego podw?adni - Bronis?aw Chojka i Jan Stawikowski. Mieszkaniec wsi, Hen• ryk Ksi??ek dzia?a? nawet na rzeszow• szczy?nie w Lesku, gdzie w 1946 roku dopad?o go NKWD i zamordowa?o. Tak jak inne nadwi?la?skie wsie tak?e i Kosumce nawiedzane by?y przez powo• dzie a tak?e przez po?ary. Ostatnia wielka powód? w 1934 roku spowodowa?a, ?e przyst?piono do budowy skutecznego do dzi? wa?u przeciwpowodziowego. Aby uchroni? wie? od pa?arów trzeba by?o zor• ganizowa? ochotnicz? Stra? Po?arn?. Za• raz po wojnie do tego czynu przyst?pili dzia?acze spo?eczni wsi - W?adys?aw Ko• walczyk, Feliks Kwiatkowski i Stanis?aw Ksi??ek. Jan Chojka przywióz? z "Zacho• du" motopomp?, stra? wkrótce doczeka?a si? samochodu, a m?odzie? zmobilizowa• na przez dzia?aczy w?asnymi r?koma wybudowa?a remiz?. Cz??? pieni?dzy na zakup materia?ów budowlanych pocho• dzi?a z dzier?awy tutejszego przewozu przez Wis??. Powojenna m?odzie? Kosumiec przeja• i Jedni dotrze? do do?? wia?a nadal sw? dzia?alno?? w ?yciu kultu• Istnia? tu punkt skupu owoców mle• musz? odleg?ego ralnym wsi. Organizowa?a przedstawienia, czarnia, wie? zosta?a pod??czona do sieci przystanku przy mo?cie w Ostrówku, do które wystawiano na klepisku w stodole. wody miejskiej. Kosumce zacz??y mie? a drudzy do przystanku w Dziecinowie, ma Udzia? w nich mia?a tak?e szko?a. Prowa• dobre warunki dla rozwoju gospodarcze• którego nawet nie utwardzonej drogi. ale dz?ca t? czteroklasow? placówk? nauczy• go, aby zahamowa? odp?yw m?odej gene• Niektórzy doje?d?aj? rowerami, musz? im cielka, utopi?a si? w nieszcz??liwym wy• racji ze wsi. Sta?o si? jednak inaczej, nie si? liczy? z tym ?e te pojazdy mog? zgi• wsi. Tu rzadko od?nie?ane, padku i na jaki? czas miejsce jej zaj??y tak jak ?yczy?o sobie spo?ecze?stwo n??. zim? drogi s? dwie zakonnice. Pó?niej m?odzie?y poma• Droga asfaltowa mia?a by? po?o?ona bo le?? na uboczu i pozostaje tylko znana ga?y tutejsze gospodynie z Ko?a Gospo• do Dziecinowa, ale prace zosta?y prze• komunikacja "dwójk?". wsi dy? Wiejskich, zrzeszone przez Stanis?aw? rwane i niedoko?czone. Z jakiego powo• So?tys ma telefon, mieszka?cy na wio• Was??nik. M?odzie? razem z gospodynia• du tego nikt nie wie, snuj? si? tylko do• podobno maj? dosta? przydzia?y mi realizowa?a zimowe inscenizacje jase?• mys?y. By? mo?e chodzi?o o to, ?e drog? sn?. Na gazyfikacj? trzeba jeszcze pocze• kowe. Do kolejnych do?ynek przygotowy• Kosumce - Dziecinów, licz?c? pó?tora ki• ka?, na razie przygotowywana jest jej do• wa?y m?odzie? nauczycielki - M?trakówna lometra przecina granica dwóch gmin kumentacja. dwóch zadowoleni ?e do z Warszawic i Adela B?bik z Dziecinowa. nale??cych do ró?nych woje• Kosumiacy s? nale??

- im Przoduj?cy rolnicy Feliks Pielak, Jan wództw trzebaby aby obie dogada?y si? gminy Karczew, twierdz? ?e bardziej Stawikowski i Krystyna Pielak za?o?yli w tej sprawie. Czy to jednak mo?liwe? ona odpowiada. Zadowoleni s? z autobu• MiG za?atwia do przydatne we wsi Kó?ko Rolnicze. Jego Upad?a we wsi dzia?alno?? wszelkich sów, które Urz?d przewo• sekretarzem zosta? Józef Stawikowski .. organizacji. Szko?? przeniesiono do Gli• ?enia dzieci do szko?y w Gllnkach. S? i Przedtem cz?owiek energiczny, a przy tym oczytany. nek, a budynek po niej rozebrano. Prze• punktualne je?d?? regularnie. Do dzisiaj wypo?ycza ksi??ki z tutejszego sta?a istnie? stra? po?arna. Remiza przez wiele lat Kosumce tworzy?y wspólne wie? punktu bibliotecznego, który prowadzi Le• z pi?kn? sal? o powierzchni ponad 100 so?ectwo z Ostrówkiem. Obecnie jest ale brak 80 on Kwiatkowski i chyba przeczyta? wszyst• metrów kwadratowych stoi, jest samodzieln? jednostk? gminy, liczy go• kie najciekawsze tytu?y. pieni?dzy na jej wyko?czenie. W pierw• spodarstw, w których mieszka oko?o trzy• W wybudowanej remizie Gees otworzy? szym rz?dzie wymaga ona dobudowy stu ludzi. M?odzi pracuj? w ró?nych zak?a• tak?e sklep spo?ywczy, w którym sprzedawa?a kot?owni z centralnym ogrzewaniem. dach, a cz??? pomaga rodzicom, s? w kla• Krystyna Pielak. Ostatnio okaza?o si?, ?e Plac potrzebuje ogrodzenia i zagospoda• bezrobotni. Na tutejszych ziemiach II-III rodzi ale jest on nierentowny i uleg? kasacji. Ren• rowania, trzeba wyrernontowa? hydranty, sach si? wszystko, specjali• rolnik towny sta? si? za to prywatny sklep Ma?go• aby nadawa?y si? do pod??czenia w??ów zacji prawie nie ma, ka?dy posiada

- sad i rzaty Sowi?skiej zaopatruj?cy dzi? mie• stra?ackich. w swoim gospodarstwie warzywa i Czo• szka?ców wsi w potrzebne artyku?y. Zlikwidowano punkt skupu owoców, a tak?e sieje zbo?a sadzi okopowe. Szko?a podstawowa istnia?a, chocia? li• mleczarni? przeniesiono do Dziecinowa. ?owym sadownikiem jest Marian Sowi?ski, czy?a ma?o dzieci. Do Kosumiec dociera?a Zgas?a dzia?alno?? kulturalna, urz?dzane a warzywnikiem so?tys Adam Lemieszka. komunikacja PKS, wybudowany zosta? na• do?? cz?sto do?ynki od dwuoziestu lat nie Dobrymi gospodarzami s? Tadeusz Strze• wet przystanek i chocia? kursów by?o ma• s? organizowane. So?tys Adam Lemieszka szewski i Jan Deczewski. Rzemios?o we ?o, mieszka?cy mieli nadziej?, ?e ich przy• mówi, ?e wie co zrobi?, aby wie? uzdro• wsi nie istnieje, pewne prace wykonuje

. b?dzie. Wie? zosta?a zelektryfikowana, wi?, przeszkod? jest brak funduszu i spo• stolarz Józef K?pka. ?e z Do Kosumiec mo?na a od kilku lat istnieje asfaltowe po??czenie nsorów. So?tys uwa?a, jedn? najbar• jednak dojecha?, wsi a - malarzo• z Ostrówkiem i szos? górsk?. Dzia?a dziej istotnych spraw jest po??czenie dojecha? radzi?bym arty?cie Ochotnicza Stra? Po?arna, jej cz?onkowie z Dziecinowem i uruchomienie komunika• wi, który z wi?lanego brzegu namalowa?by z wie?ami zamku zawsze plasowali si? na czo?owych loka• cji autobusowej. Wielu tutejszych mie• pejza? Wis?y czerskiego tach w zawodach stra?ackich, organizowa• szka?ców pracuje w ró?nych zak?adach na horyzoncie. do Zakrzewski nych przez ówczesn? gmin? Warszawice. i rano musz? oni dostawa? si? pracy. Zygmunt

(ZER ·97 GlOS K charakterystyczne dla domu okna. Obecnie mu bieg?a sie? wy?o?ona przewa?nie kamie• te najcz??ciej zatraci?y pierwotne for• niami. Z sieni mo?na si? by?o dosta?, przy po• domy my - s? okaleczone, brzydkie i wida?, ?e ich mocy drabiny, na obszerny strych s?u??cy czas lub ko?ca. do suszenia bielizny. Nad da• dobieg? dobiega ... mi?dzy innymi f' na pytanie zawarte chem wznosi? si? wysoki komin, który dwoma Chc?c odpowiedzie? w "Gdzie z tamtych lat?" trze• "odnogami", tzw. "portkami" obejmowa? ?ro• tytule s? domy ba z stwierdzi?, ?e cz??? z nich dek sieni. Do tej cz??ci komina pod??czona nutk? zadumy nie istnieje, druga cz??? czeka na swój by?a kuchnia oraz piec kaflowy. Wej?cie do ju? ,? nieuchronny koniec tj. najpierw opuszczenie domu prowadzi?o przez ozdobn? werand?, mieszka?ców, a pó?niej rozbiórk?. której dach te? by? kryty gontem. Werandy za• przez ich wi?kszo??) zostan? na wsze mia?y charakterystyczny wystrój, który Wszystkie (albo i ?wiadczy? o zamo?no?ci gospodarza, jak zdj?ciach rysunkach.

':.. A mo?e z charak• na .. jeden nich, najbardziej i kunszcie mistrza budowlanego. Siadaj?c r dla zabudowy drugiej po?owy ?awkach werandy mieszka?cy odpoczywali, - J:, terystyczny •. ii XIX wieku zachowa?, odrestauro• obserwowali ruch uliczny, rozmawiali o intere• ocali?, wiedzie? dawniej mieszkano. sach, a pewnie i plotkowali. wa?, aby jak . t v- Znakomicie do celu dom Jeszcze w dwudziestoleciu mi?dzywojen• tego nadaje si? 29. nym na werandach urz?dzano o?tarze na Bo• przy ulicy Warszawskiej to mo• ?e Cia?o. Wymiary werand by?y niewielkie, Wed?ug mnie jest pomys?, którym zainteresowa? a wi?c stroj?cy o?tarze musieli wykaza? si? nie g?oby si? Towarzystwo Przyja• ció? Karczewa, a w?adze samo• lada kunsztem, a?eby z wielu metrów firan, Ula i.JuBOKlUCKUEGO '133a t: W(f;???!f1Jff?j ff'[email protected]!1)JI szczególnie .. ? Bf1jj??.{rp????ffJ? p?_?I??f& ilo?ci kwiatów i z li?ci rz?dowe, bo to one dysponuj? odpowiednimi du?ej girland powsta?o ?UJJi MUJJ?@) ?!fDff?ff(Q)rtrJ® W ? :I,?i _ a dom m B:BJ5 : P.? ? / W Xi ?(Q)[email protected] przy fkfóJ3cdu@)g1tiJfimf"{())/bJ)fdw?. fP((JjUrQ}? (Q) . ??((Jjj?(f;JI f[)) {Jl''OJ polowie ',- . a nie l"i?e. "dzie?o sztuki" podziwiane i wspominane ,?. ?rodkami bez pieni?dzy tego projektu ff???(f;fro wil! XffX wu®!kUJJ a da zrealizowa?. Czasu na sto- 5lD=lfjfcc/h ?UJJtnJ!kccj(Q)f!1)(Q) "?ffdrp]fPJo przez wiele tygodni po ?wi?cie. si? decyzj? jest sunkowo ma?o. Za kilka lat tego budynku prawdopodobnie ju? nie b?dzie. Zachowaj• Karczewa dla 10 lat temu w zabudowie naszego my chocia? fragment starego Jeszczemiasta mo?na by?o spotka? stare drew• potomno?ci. niane domy z potowy XIX i pocz?tku XX wie• ku. Te zbudowane jeszcze w XIX wieku by?y typowymi miejskimi domami spe?niaj?cymi /1 rol? mieszkania a tak?e sklepu. Po zako?cze• niu budowy sadzono drzewa, które po latach

spe?nia?y rol? piorunochronu. Przyk?adem jest wierzchni? ziemi wznosi?o si? wej?cie o wy• .. /-""",,:, Sta? posesja na Rynku, na ty?ach Ksi?garni. soko?ci oko?o 100 cm a tak?e okienko do oko?o 20 lat tam dom, który zosta? rozebrany wsypywania, przewa?nie ziemniaków. Wiel• stare drzewa i \", -?S' '::.,:, . temu. Pozosta?y jedynie je• ko?? piwnicy oceniana by?a liczb? worków -(j'?-,,:,,-:; fundamentowe. szcze starsze kamienie ziemniaków jakie tam mo?na by?o przecho• W mo?na spotka? niektórych publikacjach wa?. Przewa?nie w piwnicy mie?ci?o si? 100 okre?lenie: (jam mieszkalno-handlowy. ,.metrów" kartofli, co nale?y odczyta? jako W Otwocku pod ko• pobliskim powstaj?ca 200 worków po 50 kg. "Metr" to by?o 100 kg. niec XIX wieku zabudowa drewniana mia?a ju? I w okresie mi?dzywojennym wznoszono ta• inny charakter i wygl?d. Budynki parterowe kie domy, ale ju? zmodyfikowane. Istniej? do i pi?trowe spe?nia?y bardzo cz?sto rol? pen• dzisiaj. By?y o wiele wy?sze od tych pierw• Ich sjonatów. cech? charakterystyczn? by?y• dach albo wszech• ? szych, mia?y kryty blach? otwarte lub oszklone werandy, balkony, gan- obecn? pap?, by?y bez sklepików, ale je• ki, loggie bogato dekorowane geometryczny• szcze z werandami, cz?sto podpiwniczone mi i ro?linnymi ornamentami, wzorowo wyci?• z przeznaczeniem tylko mieszkalnym. tymi w deskach nadokienników, szczytach W czasie eksploatacji domy ulega?y ró?nym i balustradach. Styl budownictwa w Otwocku modyfikacjom. Ze wzgl?du na budow? jez• okre?lono ?artobliwie "?widermajer" . dni likwidowano werandy, likwidowano '- do .. Wró?my jednak zabudowy charaktery• " ozdobne z drewnianym ogrodze• §I •.. F!?, dla Karczewa. to partero• ogródki ';_'??? .' ',1 y': stycznej By?y d?ugie . niem. Chc?c ociepli? drewniany budynek \ \' l;. . we budynki o wysokim, spadzistym na dwie ." ? obmurowywano go ceg?? oraz wymieniano I " Przez ?rodek do- •• '. dachu, . strony kryte gontem. .... \"::?,,-::":-.; _? . , , , &lI . , l 1/. mz?lbmU"U'I = ?. 1/?g?u: ? . ffJJ?o "!f?lA!NA {{))?m.zrtJJ!J?U W??U"UÓ?LR i!iJtllU"U®/k '? 0, .' .. < .. .-C-' , ?.?. n, zffU/JM1urdJrtJJWtllU"UrtJJ :.:Jj?. rtJJ.,,?2iifth.·I???i:? -d.:III Przez ?rodek domu, jak ju? wspomnia• ?em, bieg?a sie?. Po jej obu stronach budo• Dzisiejszy Karczew to murowane domy jed• norodzinne, inne wano przewa?nie po dwie izby stanowi?ce jedne ?adniejsze brzydsze, inne kuchni? i pokój, po??czone wewn?trznymi jedne zadbane wygl?daj? jakby gospoda• rza nie Jest te? blokowisko - osiedle ?u- drzwiami. Pokoje od ulicy mia?y po dwa nie• by?o. - tzw. bloki mieszkalne o wielkie dwuskrzyd?owe, dubeltowe okna :, gi ró?nych wysoko• . i wielko?ciach na mieszka- uszczelniane na jesieni suchym mchem. "1· ?ciach podzielone -,

.

" nia o metra?u. Osiedle to Kuchnia mia?a okno na podwórze. Na ró?nym przedzielono jedno . , ,,,,,' "'. ?e w ?aden nie obu kra?cach domu mie?ci?y si? ma?e skle• c,?:?· ulicami tak w?skim, sposób ??':'''--' mo?na komunikacja sa- piki ze sk?adzikiem na podwórzu. Pokój uchwyci? proporcji, mochodowa z konieczno?ci musi odbywa? si? ogrzewany by? przy pomocy pieca kaflowe• na tych ulicach w zwolnionym tempie. go, pomieszczenie kuchenne za? przez wy• Prezentowane zdj?cia starych domów konan? z gliny, spe?niaj?c? podwójn? funk• w 1988 roku. Jedno cj? kuchni?. Przez wi?ksz? cz??? dnia przy• by?y wykonane lutym ?:"I jest numerem 1 lecz brak pod gotowywano na niej gor?ce posi?ki, a nie• opatrzone nim adresu. W?ród czytelników, którzy wielkie ogrzewacze kumuluj?ce ciep?o ca?y ?i w od ukazania si? G?osu dzie? oddawa?y go noc?. Domy te nie by?y ci?gu miesi?ca Karczewa pod tym zdj?• podpiwniczone. Piwnice budowano na uzupe?ni? podpis .. -. ,"• i do zo- . ciem nade?l? odpowied? redakcji, w od do• ?, .. .:../';."1;;-'" podwórku, niewielkiej odleg?o?ci ,??.:!' 7j\;,,·_ .. ';'. stanie rozlosowana "f, ? nagroda ksi??kowa. mu, w pobli?u bramy wjazdowej. Budowano ?L o' NA 4J.a /fJ(Q)M' W ??ta1tnJU®a ·w?nllTi1Wu.· fPitJJ?"f??f& fa ?(f;ffrv?(Q) d][email protected] ((}j(Q)/bIlfM Tekst: Feliks ?ebrowski i z je z kamienia ceg?y czerwonej charaktery• wkioczne f!1)@.1 ((}j?@)Wta1a ?dJjrv(f;uUJJ Zdj?cia: Pawe? Pi?kowski stycznym sklepieniem ?ukowym. Ponad po-

' ' ,. G?OS K elEW tlE ·97 na tle Stra?acy samochodu "?w. Florian", wrzesie? 1943 r. W pierwszym rz?dzie od lewej: Daniel ?elazko, W?adys?aw Rozenblicki - ko• mendant stra?y, ob. Koper - wójt gminy Karczew. ,,\???p??? STRA? OCH,OTNICZA PO?ARNA O'

' E ", .WKARCZEWIE I? ?"/(II(CZ'i???? '" 1906 1996 I? (4) 0\ odcinkiem Czwartym ko?czymy cykl po?wi?cony k?raewskiei straiy ogniowei. Do?? d?uga przerwa mi?dzy a odcinkiem tym, poprzednim spowodowana zosta?a trudno?ciami technicznymi. Przepraszamy za t? zw?ok?.

II wojny ?wiatowej nie w stodole kotka i przy?wieca?y sobie w s?siedztwie pomnika Chrystusa Wybuchprzerwa? dzia?alno?ci karczew• ?wieczk?. Króla, na ulicach Ko?ciuszki, Mickiewi• skiej stra?y. Trudne warunki ?ycia Karczewscy stra?acy byli dobrze cza i Mi?skiej (dzi? Armii Krajowej). Do w stra?ackie okupowanym kraju zwar?y przygotowani do pe?nienia swych obo• dzi? zachowa? si? jeden hydrant przy szyki. Komendant W?adys?aw Rozen• wi?zków. Byli te? w?a?ciwie wyposa?e• skrzy?owaniu ulic Cz?stochowskiej ludzi blicki, grupuj?c m?odych chroni?. ni. Jeszcze przed wojn? zakupiono i Kusoci?skiego. Poza tym wod? czer• ich na jednocze?nie przed wywózk? ro• pierwszy samochód po?arniczy. By? to pano jak dawniej z Jagodzianki, po• do Niemiec. Przez na• boty ca?? wojn?, wyprodukowany na licencji Fiata "?w. cz?tkowo przy pomocy pomp r?cz• wet w czasie, gdy Karczew znalaz? si? Florian". Niestety, nie zachowa?o si? nych, pó?niej "motorówkami". na linii nie frontu, stra?acy opuszczali zdj?cie ca?ego wozu i tylko jego frag• Pierwsze powojenne lata i nowa sy• miasta. Skoszarowani w budynku remi• menty mo?emy obejrze? na starych fo• tuacja spo?eczno-polityczna skompli• zy pe?nili ca?odobowe dy?ury, sprawnie tografiach. Nast?pnym pojazdem, kowa?y funkcjonowanie organizacji interweniuj?c w przypadku po?aru i pil• którym dysponowa?a stra?, by?a porzu• spo?ecznych do jakich zalicza?a si? mieszka?• cona w nuj?c opuszczonego przez czasie wrze?niowej zawieruchy stra?. W dokumentach z tego okresu ców mienia. w taksówka Po?ary powstawa?y wy• osobowa marki Chevrolet. znajdujemy informacje o ró?nego ro• niku ostrza?u, podpale?, a tak?e za• Samochody nie by?y jednak przystoso• dzaju reorganizacjach. Na przemian prószenia ognia. Takie w?a?nie by?y wane do przewozu wody, co znacznie wyst?puj? zarz?dy i komendy. Ale bu• przyczyny du?ego po?aru, który zni• utrudnia?o prowadzenie akcji ga?ni• dynek stra?y jak zawsze by? miejscem, szczy? kilkana?cie budynków przy uli• czych. Z tego te? wzgl?du w mie?cie gdzie grupowa?o si? ?ycie towarzyskie cach Karczówek i Bieli?skiego. Do dzi? wykonano kilka uj?? wody ze studni i kulturalne. Tu prezentowa? swój doro• okoliczno?ci wybuchu ognia nie zosta• g??binowych. Takie uj?cia, zwane hy• bek Teatr Amatorski im. Bogus?awskie• do ko?ca ?y wyja?nione, cho? wtaje• drantami, znajdowa?y si? m. in. przed go, dzia?aj?cy pod kierownictwem pani mniczeni twierdz?, ?e to dzieci szuka?y budynkiem stra?y, na Starym Mie?cie Magdaleny Kwiatkowskiej. Niestety, zabrak?o ju? jej m??a Zygmunta, który zgin?? w Katyniu. W sali stra?y, jedynej sali widowiskowej w Karczewie, kino objazdowe wy?wietla?o przedwojenne przeboje polskie na przemian z filmami radzieckimi. Po usuni?ciu krzese?, sala s?u?y?a za miejsce treningów zapa?ni• kom, ci??arowcom, a w zimie i pi?ka• rzom. Odbywa?y si? tu przyj?cia wesel• ne, bale karnawa?owe i sylwestrowe. Atrakcj? tych ostatnich przez d?ugie la• ta by? popisowy "Mazur" w wykonaniu pana Seweryna, przedwojennego u?a• na, cz?onka stra?ackiej orkiestry. Ta?• czy? ze szklanic? wódki na czole i nie uroni? ani kropelki. Wynajem sali by? ?ród?em dochodów dla stra?y. Np. w 1950 roku zarz?d

... dla ki• uchwali? nast?puj?ce op?aty: "

na - 30 z?, dla teatrów amatorskich 30% od dochodu, dla wesel 600 z? i 600 z? Zarz?d stra?y i orkiestra (oko?o 1950 r.) kaucji za zebranie 30 z?, na akademie i obchody - bezp?atnie". Protoko?y z ze• tach sie? ko?cho?ników rozprowadzono niczego. Stra? posiada?a stare moto• bra? zarz?du OSP z 1951 roku zawiera• po ca?ym Karczewie. Na prawdziwe ra• pompy, cz?sto zawodz?ce w decyduj?•

... a i momentach. rów• j? ciekawy zapis dotycz?cy " wysta• dio nie wszystkich by?o sta?, posia• cych Problemy by?y wianej sztuki przez Sportowy Zespó? dacz prawdziwego odbiornika stawa? nie? i samochodami. Wycofany z eks• Ludowy i Lig? Kobiet. Uzgodniono, ?e si? mocno podejrzany - móg? przecie? ploatacji "?w. Florian" zast?piony zo• OSP otrzyma 25% wp?ywu, a organiza• s?ucha? "Radia Wolna Europa". sta? .Maybachern". Pojazd ten powsta? torzy sztuki 75% poniewa? graj? na cel Z kinem objazdowym by?o za to wie• z przerobionego ci?gnika wojskowego. dobroczynny, jak do?ywianie najbie• le k?opotu. Nabita do granic mo?liwo?ci Zamontowano na nim zbiornik na wod? dniejszych dzieci Karczewa". Z wp?y• sala, widzowie w krzes?ach, dzieci o pojemno?ci 6 tys. litrów. Pojazd poru• na do• wów za wynajmowanie sali wykonano w pierwszych rz?dach na pod?odze, ci sza? si? g?sienicach, wi?c móg? radiofonizacj? budynku. Polega?o to na z ko?ca sali stali na ?awkach. "Atrakcj?" trze? praktycznie do ka?dego miejsca. zw?aszcza zamontowaniu w ka?dym pomieszcze• by?y wróble wpuszczane przez ch?op• By? niezwykle u?yteczny, niu "ko?cho?ników" - g?o?ników, ców w czasie projekcji filmu. Martwi?o przy gaszeniu lasów. Przy wi?kszych dowozi? nawet dla za• których pochodzenie w jasny sposób to zarz?d stra?y, ?wiadectwem czego po?arach wod?

?e ... kino wynika?o z ich nazwy. Nie wszyscy dzi? jest zapis, " objazdowe, gdzie wodowych stra?y. Spala? jednak olbrzy• oko?o 30 litrów na 1 00 wiedz? i pami?taj?, ?e ten prawdziwy podczas wy?wietlania filmu przez brak mie ilo?ci paliwa, kultu• kilometrów. "cud radzieckiej my?li technicznej" po• nadzoru, zamiast by? rozrywk? W 1956 roku Ochotnicza Stra? Po• zwala? na s?uchanie tylko tego co by?o raln?, jest miejscem nieporozumie? i co ?arna w Karczewie obchodzi?a 50 rocz• "s?uszne i prawdziwe". W tamtych la- awantur, przez cierpi? sprz?ty t.j. krzes?a, szyby itd." Z czasem kino na nic? za?o?enia. Do jubileuszu przygoto• dobre zadomowi?o si? w stra?ackiej sa• wywano si? bardzo starannie. Ju? 18 Na stra?ackiej wie?y - Tadeusz K?pka li. Od roku 1955 by?o to ju? sta?e kino marca, na poszerzonym zebraniu za• (oko?o 1943 r.) "Era", wy?wietlaj?ce ka?dego dnia dwa rz?du omówiono projekt obchodów seanse, a w niedziel? i poranki dla dzie• uroczysto?ci. W protokole z tamtego ci. zebrania czytamy: "Komenda postano• Sta?e kino uniemo?liwi?o prowadze• wi?a 50-cio lecie powstania OSP w Kar• nie innego rodzaju dzia?alno?ci - za• czewie obchodzi? dwa razy. Pierwszy baw, wesel, zawodów sportowych. raz w dniu 15 kwietnia 1956, t.j. w dniu W jednym z protoko?ów czytamy: "Ko• w którym stra? zosta?a za?o?ona, jako menda OSP zdaje sobie spraw?, jak? ?wi?to wewn?trzne stra?aków, drugie J. rol? odgrywa wy?wietlanie filmów, trak• za? w tygodniu stra?y (czerwiec) jako tuj?c to jako godziw? rozrywk? dla mie• ?wi?to ogólne z zaproszeniem w?adz szka?ców Karczewa, jednak sala wy• i s?siednich stra?y". Te podwójne uro• dzier?awiona przez Okr?gowy Zarz?d czysto?ci s? ?wiadectwem stosunków Kin ogranicza do minimum prac? kultu- spo?ecznych i politycznych tamtych lat. ,. raln? wszystkich organizacji przejawia• O wszystkim decydowa?a jedna "nieo• j?cych ?ywotno?? na terenie miasta". mylna" partia, pozornie maj?ca za Liczne grono oddanych spo?eczników wspólników dwa stronnictwa, jedno ni• , dba?o o materialne podstawy funkcjo• by zjednoczone ch?opskie i drugie rze• nowania stra?y. S?u?y?o temu organizo• mie?lnicze, zwane nie bez przyczyny wanie w okresie letnim "pota?cówek na "dr??cym". Wszystko to razem tworzy?o dechach". Urz?dzano loterie fantowe "Fikcyjn? Jedno?? Narodu". Mo?na by• i bufety. Dochód z tych imprez przezna• ?o temu ulec, zapewniaj?c sobie spokój czony by? na remont budynku oraz i wygodne ?ycie, mo?na by?o nie pój?? konserwacj? i naprawy sprz?tu po?ar- na kolaboracj?, ale wtedy ?y?o si?

?I ? , 1;? :!ill{!ll2lil koniec nietypo• której karczewska placówka mia?a by? wego, jedynego tylko fili?. Zdecydowany sprzeciw Kar• chyba w Polsce czewa zapobieg? tym nieprzemy?lanym wozu po?arnicze• zamiarom. Spowodowa?o to jednocze• go. Zast?pi?y go ?nie zwarcie stra?ackich szeregów. inne, przerobione Zorganizowano dru?yny m?odzie?owe, z ameryka?skich przeprowadzono szeroki nabór do pojazdów woj- orkiestry, nawi?zano kontakty z harce• skowych tzw. rzami i klubem sportowym. Jednak sta• .D?ernsów", Nie- ry, wielokrotnie przebudowywany bu• które w kabinie dynek stra?y z trudem zabezpiecza? ro• kierowcy posia• sn?ce z latami potrzeby. Samochody da?y otwory do po?arnicze z trudem mie?ci?y si? w ga• montowania kara• ra?ach nie przystosowanych do coraz binów maszyno• wi?kszych pojazdów. Powsta? projekt wych. Dopiero kil• rozbudowy remizy. ka lat pó?niej po• Zawi?za? si? komitet, któremu prze• jawi?y si? pierw• wodniczy? prezes OSP Piotr Czabaj. sze polskie po?ar• Dzi?ki pomocy Rady Miasta, zaanga?o• nicze "Stary". waniu dzia?aczy i ofiarno?ci spo?ecze?• W 1967 roku, stwa w ci?gu trzech lat powsta?y obszer• ówczesne w?a• ne gara?e, cz??? socjalno-gospodarcza dze administra• oraz bardzo ?adna sala, pomocna cyjne ufundowa• w dzia?alno?ci spo?eczno-kulturalnej. ?y dla karczew• I tak doszli?my do roku 1996, w którym skiej stra?y nowy Ochotnicza Stra? Po?arna obchodzi?a sztandar. Pierw• uroczy?cie 90 rocznic? swego powsta• szy pochodz?cy nia. By? mo?e materia? dotycz?cy ostat• z 1906 roku by? nich lat jest zbyt skormnie zaprezento• ju? w z?ym stanie wany i nie wszystkich usatysfakcjonuje. i po renowacji Ale historia karczewskiej stra?y nie ko?• zaj?? miejsce czy si? na 90 latach. Do jubileuszu w honorowej ga• 1 OD-lecia pozostaje coraz mniej czasu.

- znacznie trudniej. Stra? jako ca?o?? - blocie. Krótko po tej uroczysto?ci za• Miejmy nadziej?, ?e ta najstarsza w na• nawet w najtrudniejszych okresach ma• sz?y wydarzenia stawiaj?ce pod zna• szym mie?cie organizacja spo?eczna b?• nifestowa?a swe przywi?zanie do ko• kiem zapytania dalsz? dzia?alno?? dzie dalej rozwija?a si? i jak zawsze s?u• ?ciola. Orkiestra i stra?acy uczestniczy• Ochotniczej Stra?y Po?arnej w Karcze• ?y?a nam ofiarno?ci?, ratowa?a w potrze• li zawsze w uroczysto?ciach Bo?ego wie. Powsta? pomys? likwidacji stra?y, bie i umila?a czas spokoju. Cia?a, Bo?ego Narodzenia czy Wielkiej a. budynek i maj?tek mia?y przej?? na Roman Skwara Nocy. Niektórym te wi?zi z ko?cio?em stan Stra?y zawodowej z Otwocka, dla Fot. archiwum TPK przeszkadza?y, wymy?lono wi?c meto• Rok 1956 - jubileusz 5D-lecia powstania OSP Karczew. Poczet sztandarowy seniorów, od d? .Panu Bogu ?wieczk? i diab?u oga• lewej: Roman Skwara, Jan D?bi?ski, Feliks Trzaskowski, asysta - Wit ?ebrowski rek". Obchody kwietniowe - co prawda skromne - ale odby?y si?. W uroczystej Mszy ?wi?tej wzi??a udzia? liczna grupa by?ych i aktualnych stra?aków. Poczet sztandarowy tworzyli senio• rzy zas?u?eni dla karczewskiej stra?y: Jan D?bi?ski, Roman Skwara i Feliks Trzaskowski. Asystowali im Ryszard Bielecki i Wit ?ebrowski. Pami?tk? z tamtego jubileuszu jest zdj?cie -

• z okoliczno?ciowym napisem - przed• '4' stawiaj?ce ksi?dza W?adys?awa ?abo• klickiego, jednego z za?o?ycieli Kar• czewskiej Stra?y Ogniowej. Niewiele ,f J wiadomo o drugiej, "?wieckiej" cz??ci obchodów. W ksi?dze pami?tkowej .,... i ksi??ce protoko?ów OSP w Karczewie nie ma na ten temat ?adnych zapisów. W kwietniu 1960 roku, na posiedzeniu zarz?du podj?to trudn? i w pewnym sen• sie smutn? decyzj?: "Zarz?d OSP uchwa• ,

G.S. samochodu marki Meibach l ."" jako 'r fi' •

• v ..ci ? • /. kompletnie zniszczonego i w zupe?no?ci w,.?'" nie nadaj?cego si? do u?ytku". Taki by?

G?OS K ZEW ST ClE" ·97 w

w Do napisania poni?szego tekstu sprowokowa? mnie artyku? nieznanego autora zatytu?owany "Droga erozi?' zamieszaony duch Nr 12(68) "G?osu Karaewa". (hodzi nie tylko o b??dy merytoryane, lea przede wszystkim destruktywny artyku?u, który zapew• imieniem i nuwiskiem. W D.Skoaek przy• ne sprawi?, ?e autorowi zabrak?o odwagi aby podpisa? si? dopisku redakcyinym Zbigniew tezie autora zosta? wo?a? fragment moiego takstu z "Gazety Otwockiei" Nr10/59, który zadaie k?am wyi?ciowei "Dróg erozi?'. Artyku?

- niemu chodzi o bur• iednak wydrukowany, a ia zadai? sobie pytanie iaki cel autor zamierza? dzi?ki osiqgnq?? Czy tylko wywo?anie dy mi?dzy m?odzie?q Karaewa i Otwocka na naibli?szei dyskotece, a mo?e o co? wi?cei? Stare porzekad?o mówi: "Historia iest nauczycielkq iycia". Aby iednak z historii, takie w relaciach karaewsko-otwockich, wyciqga?

- trzech lat mo?na by?o w?a?ciwe wnioski przede wszystkim musi by? ona oparta na prawdzie. Z historiq takq od blisko zapoznai? M?odzie? m?odzie? i dzieci ze szkó? otwockich i karaewskich podaas ich wizyt w Muzeum Ziemi Otwockiei. wyciqga wnioski, którymi takie - z bardzo skróto• na gorqco dzieli si? we wpisach do ksi?gi muzeum. Jeden z takich wpisów przytaaam. Pragn? konieano?ci, stosunków karaewsko-otwockich na ostatnich stukilku• wo przedstawi? Czytelnikom "G?osu Karaewa" fragmenty historii przestrzeni wnioski zbli?one do dziesi?ciu lat, tak iak to czyni? wobec m?odzieiy Otwocka i Karaewa. My?l?, ?e wi?kszo?? Czytelników wyciqgnie wk?ad wniosków m?odzieiy szkolnei. Je?eli nawet nie, to by? mo?e pobudz? do refleksU nad tymi stosunkami. Traktui? to iako mói Karaew Jest to bardzo wa?ny iubileusz nie w przygotowania do zbliiaiqcego si? iubileuszu 450-lecia uzyskania przez praw mieiskich. tylko dla Karaewa, ale i wszystkich mieiscowo?ci na ziemiach by?ych dóbr otwockich. TAK WIELE NAS ??CZY Karczewa" w roku 1880 Micha? Elwiro Andriolli osiad? na bezlud• Poniewa? nie wszyscy czytelnicy "G?osu wiedz? ?e kim dr kilka informacji na jego temat Gdy nym terenie nad rzek? ?wider, by?o dla niego oczywiste, by? H.Cybulski przytocz? z Karczewem. Warszawskie wi??e swój los z ziemiami nale??cymi do dóbr otwockich. Ponad tak?e zwi?zanych Towarzystwo 1912 w?asne sana- 200 hektarowy obszar ziemi naby? przecie? z parcelowanego fol• Przeciwgru?licze w roku postanowi?o za?o?y? otwockich Kurtza. torium ludowe. Za ze zbiórki pieni??nej warku Anielin od w?a?ciciela dóbr Zygmunta _ pieni?dze uzyskane

- Kwiatka" w kwocie Co dla Andriollego kry?o si? pod nazw? Otwock wyrazi? jedno• w "Dniu Bia?ego 7.930,62 rubli, wynaj?to w Karczewa. Sanatorium zwanym "Le?ni• znacznie przy pomocy rysunku podpisanego "Otwock". Rysu• gmach okolicy tym dr. Gdzie mie?ci?o nek ten zamieszczony na pierwszej stronie czasopisma "K?osy" czówki" w roku 1915 kierowa? H.Cybulski. si? - adresem przedstawiam. Dodajmy, ?e pa?ac przedstawiony na tym rysun• to sanatorium? to pytanie skieruj? pod Towarzy• ku znajduje si? do dzi? na terenie gminy Karczew, we wsi stwa Przyjació? Karczewa. Dr Hipolit Cybulski przede wszyst• Otwock Wielki. kim by? jednak znakomitym lekarzem, wieloletnim prezesem W roku 1877 uruchomiona zosta?a nadwi?la?ska linia kolei ?e• Otwockiego Towarzystwa Lekarskiego. (zainteresowani mog? kole• na temat dowiedzie? z W. S. laznej, a na tej linii pierwszym od Warszawy przystankiem wi?cej jego si? ksi??ki Trybowskie• w 1996 roku To• jowym by?a stacja Otwock. Stacja kolejowa Otwock tak?e wybu• go "Dzieje Otwocka-uzdrowiska" wydanej przez dowana zosta?a na terenie bezludnym, gdzie przed uruchomie• warzystwo Przyjació? Otwocka). herbu Otwocka niem linii kolejowej mo?na by?o polowa? nawet na wilki. Obowi?• Edward Kasperowicz by? autorem pierwszego - od 1916 do 1927 dzia?aczem Towarzy• zuj?ca od samego pocz?tku nazwa Otwock wskazywa?a (obowi?zuj?cego roku), Udzia? ludzi bez podró?nemu, ?e powinien w?a?nie tutaj wysi??? z poci?gu, stwa Przyjació? Otwocka, wydawc?. tej klasy Do czasu je?eli chce uda? si? do Otwocka, lub do siedziby gminy w?tpienia wzmocni? prace gminnej Rady. uzyskania otwocki Otwock - do Karczewa. Z czasem wokó? stacji kolejowej przez Otwock praw miejskich, w?adz? sprawowa? so?tys, Otwock powstawa?o coraz wi?cej domów ró?ni?cych si? swym podlegaj?cy wójtowi gminy Otwock. Sytuacja taka by?a niewy• a mie• charakterem od dotychczasowego budownictwa w tych okoli• godna dla obu stron: wójtowi przysparza?a tylko pracy, cach. Skupisko tych domów wokó? stacji kolejowej Otwock szka?com Willi Otwockich ogranicza?a samodzielno??. Dlatego Otwock w 1908 roku nazwano Willami Otwockimi. Podobnie powsta?e domy nad zebranie gminy ju? podj??o jednomy?l•

... z Otwock ?widrem w otoczeniu siedziby Andriollego, zwano Willami ?wi• nie uchwa?? "o wy??czeniu gminy miejscowo?ci i Anielin i utworze• derskimi. Powtórzmy jeszcze raz: zarówno Wille Otwockie jak Wille Otwockie, Wo?montowice, Stasinek i Wille ?widerskie znajdowa?y si?, podobnie jak osada Kar• nie z nich osobnej gminy, poniewa? miejscowo?ci te wyma• i czew, na terenie gminy Otwock. gaj? innego Zarz?du prowadzenie spraw tych miejscowo?ci

dla ... ". lata tak• W roku 1892 w Willach Otwockich, na placu podarowanym jest za uci??liwe jednego wójta Cztery pó?niej zosta? ko?ció? ?e zebranie mieszka?ców wsi Wille Otwockie, z so?ty• przez Zygmunta Kurtza, wzniesiony ma?y filialny wspólnie sem utworzenie z parafii Karczew, obs?ugiwany przez ksi??y z Karczewa. gminy Otwock, postulowa?o tej miejscowo?ci Poniewa? na terenie tej samej gminy pojawi?o si? drugie odr?bnej administracyjnie osady. Od 1911 roku w dzia?ania na rzecz Otwock miejsce o nazwie Otwock, dlatego nazwy tej przez d?ugi czas uzyskania przez u?ywano wraz z przymiotnikiem "Otwock-kolejowy", samodzielno?ci administracyjnej w??czy?o si? Towarzystwo Przy• w?adze carskie na "Otwock-stacyjny", a z czasem "Otwock-uzdrowiskowy". Dla jació? Otwocka. Zaborcze by?y jednak g?uche Otwock, ze• tego ostatniego ogromne zas?ugi po?o?y? dr Józef Marian Gei• argumenty wysuwane przez zarz?d gminy uchwa?y i sler, pocz?tkowo lekarz karczewski, a nast?pnie odkrywca lecz• brania mieszka?ców Willi Otwockich argumenty Towarzystwa niczych walorów klimatycznych Otwocka i za?o?yciel pierwszego Przyjació? Otwocka.

- - w do I W za• na ziemiach polskich w?a?nie Otwocku sta?ego "sanatorium Tak by?o wybuchu Wojny ?wiatowej. wyniku kl?ski 1915 roku dla chorych piersiowych". Dr Józef Marian Geisler pochowany borczych wojsk rosyjskich, do Warszawy 5 sierpnia armia Cesarstwa Podobnie Warsza• jest na cmentarzu w Karczewie. wkroczy?a Niemieckiego. jak W W roku 1915 Otwocka Rada Gminna zaprosi?a do swego sk?a• wa, gmina Otwock znalaz?a si? pod okupacj? nlernleck?. tej du Willi Otwockich w osobach dr Hipolita Cybul• nowej sytuacji politycznej dr Antoni Micha?owski ju? w pa?dzier• przedstawicieli -• Otwocka skiego, Edwarda Kasperowicza i Józefa Blechco. Ju? w roku niku 1915 roku w imieniu Towarzystwa Przyjació? wyst?• w Nowo-Mi?sku z nast?pnym dr H.Cybulski wybrany zosta? wiceprzewodnicz?cym pi? do Cesarskiego Urz?du Okr?gowego pro?• w od kilku lat stara? Rady, a w zwi?zku ze zg?oszon? rezygnacj? z funkcji przewodni• b? o podj?cie decyzji sprawie czynionych czas kierowa? o Otwock z cz?cego przez S. Jankowskiego pewien pracami wydzielenie miejscowo?ci kuracyjnej wójtostwa Rady. Dr H.Cybulski by? tak?e przedstawicielem gminy Otwock otwockiego i przekszta?cenia go w samodzieln? jednostk? gmin• (z siedzib? w Karczewie) w sejmiku powiatowym. n?,

CZE" ·97 G?OS K eZEW ::".,-- ... _ Prenumtrat& \IV War8ltllW1el .?? .• __ •...... c : .. l\" ... w. ·.,:y.tkidl .. clo I I.RntOrach \\', ??. r,,'.n.lI"'k'''",1 II ,\(. L;?l'l,?"r,' ... Po z n e m u "li?'I'Qroi 1'1"11 I"'r\ 11.1.\' o: n.\·"" 1'1) ccu ie : tS/", k-.rtalol. rO':IO" nr. 8. S. LEW ?rnc eru e -? .... RNTAL. r.aIIH. r , 'l , .·T:H t .• .. pó r?r. , " a rt s l n.o r s r :, 67 I \\"ydawca p "M, 1'r7t y?k, rOI '.10." ''1 ..... ,. m't'.I?·(lfli(' \("1'. po?o \\" (4)11''' n (A.·&IHH"·II· CI :., , Sch,.".t'·l w,, I. .. ·n ... lt? ,'"jl'd.I'I·I!'I,f'I.'" urnc r u 1.')1'. ',". w Kan turze A,j'Ir?'acki?1I1 l?t4f1rY'!VII'j, Exp('dyc)'a. gl,)WIlR .. prz)' Ir. ·.rt..alnir '!"r .. 1 lir. na .... i u r 7. I. PrenUlUf'rata \"7 Cella.r.twte l l{t'?\lc?hv'e, Wydawc'Y, ulicy ';", I'r" j t I'rrt·,." 1\ "(lI"/I"", !lor ? Io.r, 4'1.• Nr, ? t n. .. lr,wllrta?nlo nr. tt ' :';;JK

BHZEGI \VI?LY. 'JLLUSTl{()\VA0;E PHZE/: 1\1. E. A?IH\I()LLE(i(J.

o T vV o C re.

I I _---f

Jedna z kart. Ksi?gi pami?tkowej Muzeum Ziemi Otwockiej

G?OS K eZEW ST CZEn '97 Cesarski Urz?d Okr?gowy w styczniu 1916 roku wyrazi? zgod? jednak, ?e nie w tym tkwi sedno sprawy. Mieszka?cy Karczewa na utworzenie z Otwocka odr?bnej jednostki administracyjnej, zdaj? sobie spraw?, ?e ponad sto lat temu Karczew nie wy• ale zdecydowa? ?e: "Dla utworzenia nowej gminy nale?y zatem korzysta? swojej historycznej szansy. Mieszka?cy Karczewa wys?ucha? najpierw zainteresowanych gmin (Karczewia, Glinian• z dr Józefem Marianem Geislerem, miejscowym aptekarzem, ki, Wi?zowny) i osi?gn?? porozumienie pomi?dzy przedstawicie• piekarzem i ca?? mas? zwyk?ych mieszka?ców miasta i oko• lami Otwocka a wójtami.." Do prowadzenia dalszych rozmów ja• licznych wsi wnosili wk?ad w budowanie nowego miasta ko przedstawiciel Otwocka upowa?niony zosta? dr Antoni Mi• w przysz?o?ci uzdrowiska. Tylko w?adzy, jak ka?dej biurokra• cha?owski. Zapewne efektem tych dzia?a? by?a odpowied? skie• cji, by?o nie na r?k? przyjmowanie dodatkowych obowi?z• rowana do Naczelnika Powiatu przez Rad? gminy Otwock w dniu ków. Dlatego przez osiem lat konsekwentnie stara?a si? zrzu• 9.VII .1916 r. : "Na zapytanie Naczelnika powiatu w kwestii wy• ci? z siebie dodatkowe obowi?zki. Takie sytuacje zdarzaj? si? dzielenia Otwocka w samodzieln? jednostk? administracyjn? zwykle wtedy, gdy w?adze przedk?adaj? swój egoistyczny interes odpowiedzie?, ?e Rada Gminy nie ma nic przeciwko temu, (wygod?) nad dobro mieszka?ców, których prezentuj?. pod warunkiem, ?e Gmina ?adnych kosztów zwi?zanych Sprawa osiedla ?ugi. Osiedle rzeczywi?cie nale?y do parafii z tem ponosi? nie b?dzie." skupionej wokó? otwockiego ko?cio?a p.w. Mi?osierdzia Bo?ego. Po o?miu latach stara? radnych gminnych prezentuj?cych za• Ale przecie? i ko?ció? karczewski p.w. ?w.Wita (nie tylko najstar• równo Karczew jak i Otwock, wspólny cel zosta? osi?gni?ty! Na szy, ale moim zdaniem najpi?kniejszy w okolicy) nale?y do jed• wszelki jednak wypadek, ju? w nast?pnym miesi?cu wyst?piono nego z najm?odszych dekanatów zwi?zanych z niedawno wybu• ponownie do Naczelnika Powiatu z postulatem "zupe?nego od• dowanym ko?cio?em Matki Bo?ej Królowej Polski na otwockich dzielenia miast Otwocka od gminy". Sprawa definitywnie zosta?a Kresach. Mimo to, ko?ció? karczewski tak jak przed ponad stu la• zako?czona 9 listopada 1916 roku, kiedy to genera?-gubernator ty uruchamia? swój ko?ció? filialny w Willach Otwockich i kierowa? Hans von Beseler podpisa? akt nadaj?cy Otwockowi prawa miej• tam ksi??y do organizowania parafii, dalej prowadzi sw? misj?. skie. Miesi?c pó?niej, te same w?adze okupacyjne utworzy?y Przed kilku laty uruchomi? w mateczniku tych ziem - w Otwocku now? gmin? - Karczew. Dla dopowiedzenia wszystkiego do Wielkim kaplic?, która tak jak kiedy? w Willach Otwockich obs?u• ko?ca warto odnotowa?, ?e jeszcze w latach I Wojny ?wiato• giwana jest przez ksi??y z Karczewa. By? mo?e, kiedy? w?a?nie wej miasto Otwock zap?aci?o gminie Karczew kwot? 6.518,28 tam znajdzie sw? siedzib? dekanat obejmuj?cy sw? w?adz? przy• marek z tytu?u wy??czenia cz??ci obszaru na rzecz Otwocka. najmniej cz??? terenów zwi?zanych wspóln? histori? by?ych Nie jest to jedyny tego rodzaju przypadek w historii. Alaska tak• dóbr otwockich. Gdyby tak si? sta?o-s?dz?, ?e by?by to kolejny ?e zosta?a sprzedana Stanom Zjednoczonym przez Rosj? Car• powód do satysfakcji i chwa?y dla realizowanej od wieków przez sk?. Wydaje si?, ?e obie strony s?dzi?y, i? zrobi?y dobry interes. ko?ció? w Karczewie misji. Ten skrótowy, a mimo obszerny prze• Dziwi? si? wi?c mo?na, ?e w 1924 roku Rada Gminy Karczew, gl?d zako?cz? w?asnym cytytem zamieszczonym na ?amach cza•

- tak samo - bo Willi ?wider• str 77 w ch?tnie jednog?o?nie pozbywa?a si? sopisma "Mazowsze" Nr 2/94 ,,'" aspekcie historycznym skich. Pierwszy sprzeciw pojawi? si? dopiero w roku 1928 przy miasto Karczew - starszy brat miasta Otwocka - wraz z le??c? na w??czaniu do Otwocka Kolonii Urz?dniczej .Scptlcowo". Sprze• terenie gminj Karczew wsi? i rezydencj? pa?acow? Otwock Wiel• ciw wybrany by? jak si? wydaje najmniej fortunnie. "Soplicowo" ki lod której miasto Otwock przyj??o swoj? nazw?l stanowi histo• zosta?o za?o?one w 1921 roku jako praktyczna realizacja modnej rycznie nierozerwaln? ca?o??. Je?eliby korzeni "ziemi otwockiej" w tym czasie w Europie idei budowania miast-ogrodów. Inicjato• doszukiwa? si? w dobrach zwi?zanych z rezydencj? w Otwocku rem ca?ego przedsi?wzi?cia by? Edward Kasperowicz, radny Wielkim to na ziemi tej mie?ci si? zarówno Karczew - najstarsza otwocki, dzia?acz TPO, a autorem projektu miasta F. Michalski. struktura miejska (lokacja 1548) jak i dzisiejsze miasto Otwock Kolonia ta pocz?tkowo naby?a od w?a?cicieli maj?tku Wawrzy?• (prawa miejskie 1916). ców-Glinki oko?o 115 mórg ziemi i rozdzieli?a je mi?dzy 50 udzia• W dziejach stosunków karczewsko-otwockich, tak jak w ka?• ?owców wyznaczaj?c ka?demu po 2 morgi. 12 mórg wyznaczo• dych innych mo?na doszukiwa? si? tego co sk?óca i dzieli, mo?na no na cele u?yteczno?ci publicznej: szko??, kaplic?, park, targo• jednak tak jak uj??a to m?odzie? stwierdzi?: "Tak wiele nas ??czy". Poniewa? wisko, boisko sportowe. ch?tnych by?o bardzo wielu W pe?ni solidaryzuj? si? z t? opini? m?odzie?y. dlatego Zarz?d Stowarzyszenia kupi? dodatkowo od F.Jezier• Jan Tabencki skiego 150 mórg przylegaj?cych do kolonii, a nale??cych do dóbr Otwock Wielki. Z tej cz??ci 4 morgi przeznaczono na cele u?yteczno?ci publicznej, pozosta?e na ogó? 1 morgowe, dzia?ki ]t2s/-esmc; i-?dZl?(2n/?. :zq przekazanq rozdzielono mi?dzy udzia?owców. nOrm tA1'ed7? o OfuJvckil / .. k:O(r(2euz?! Rok po stronie torów pó?niej przeciwnej kolejowych powsta?o lak t?'ete nas {

ClE" ·97 G?OS K elEW KARCZEWSKIE RODY D BRO SCy

to jedno z najbardziej popular• Teraz przechodzimy do omówienia potomstwa bia? skóry i prowadzi? ich sprzeda?. Druga córka D?browski,nych nazwisk w Polsce, mo?na je spotka? Piotra D?browskiego, po którym ?yj? potomko• Antoniego El?bieta wysz?a za bednarza Andrzeja wsz?dzie. Nazwisko D?browski wymieniane jest wie w Karczewie. Jego dzieci to Walenty, Agnie• Ma?kowskiego. w hymnie narodowym, w którym nasz wielki ge• szka, Magdalena, Adam i Antoni. Walenty zmar? Najstarszy syn Antoniego Jan (1814-1839) jak nera? Jan Henryk niós? Polsce wolno?? przy boku jeszcze przed rokiem 1814 i nie ma akt, w których wida? ?y? krótko, zmar? w sze?? lat po ?lubie. ?o• armii Napoleona Widnia?o ono tak?e na bankno• wymienieni byliby jego rodzice, ale s?dz?c po na Marcjanna z Zalewskich urodzi?a mu dwoje tach w PRL-u, z podobizn? komunardy J aros?a• tym, ?e dalsze potomstwo Piotra nazywa go swym dzieci, z których Rozalia zosta?a ?on? Feliksa Ra• wa, nosi?a je nasza znakomita pisarka Maria D?• bratem albo stryjem, sprawa staje si? jasna. Wa• dzymiriskiego z Jab?onny, za?o?yciela tego rodu browska. D?browscy to tak?e jeden ze starych lenty mieszka? w Woli Sobiekurskiej jak jego w Karczewie. a syn Wincenty o?eni? si? w roku karczewskich rodów. (prawdopodobnie) dziadek Kacper. zatrudniony 1860 z Jadwig? z Lewi?skich. Wincenty Nazwisko pochodzi od nazwy takich miejsco• w miejscowym folwarku i tam te? zmar?. Starsza (1838-1921) to twórca jednej z trzech linii rodo• wo?ci jak D?browa czy D?brówka. Dziedzic na córka Walentego Katarzyna w wieku 16-tu lat wy• wych D?browskich. ?ona rodzi?a mu tylko i wy• D?brówce przybra? z czasem nazwisko D?brow• sz?a za Adama Koska a nast?pnie za Adama Bie• ??cznie synów, z których wychowa?o si? siedmiu, skiego a przybysz z tej wsi. szukaj?cy pracy drzyckiego, m?odsza Marianna po?lubi?a Wojcie• a trzech zmar?o w niemowl?ctwie. Po?owa zatem gdzie? w folwarku czy u bogatszego ch?opa, te? cha Osucha, mieszka?a w Karczewie pod nume• karczewskich D?browskich pochodzi od synów móg? wzi?? nazwisko od swej rodzinnej miejsco• rem domu 84. Syn Walentego Marcin Wincentego a byli nimi w kolejno?ci: Jan, Józef, wo?ci, z której przyby?. Tak dzia?o si? kiedy two• (1811-1855) by? z zawodu cie?l?. ?ona Marianna Tomasz, Antoni, Pawe?, Ludwik i Ignacy. Najd?u• rzy?y si? nazwiska. z Pop?awskich urodzi?a mu dziesi?cioro dzieci. ?ej z nich ?y? Pawe?, zmar? w 1962 roku, a z zapi• W najbli?szych okolicach Karczewa jest tak?e z których wychowa?y si? tylko dwie córki Julian• sów wynika ?e by? bezdzietny. wie? D?brówka wi?c mo?na przypuszcza? ?e tu• na i Marcjanna, zreszt? szybko osierocone w wie• Drugi syn Antoniego Nikodem, o?eni? 'si? tejsi D?browscy wzi?li nazwisko w?a?nie od tej ku 18-20 lat. Julianna zmar?a w roku 1916 b?d?c w 1840 roku z Marcjann? z Witkowskich z ?an?• wsi. Akta metrykalne z pierwszej po?owy XVIII ?on? Piotra Ruszkiewicza i potomstwo D?brow• cina i po ?lubie przeniesiony zosta?. nie wiadomo wieku wymieniaj? tylko jedn? rodzin? D?brow• skich po Walentym wygas?o. dobrowolnie czy si??, do Bielawy w parafii Po• skich - Kacpra z ?on? Joann? lub Juliann?, jako Starsza córka Piotra D?browskiego Agnieszka wsin. W Karczewie wychowa? si? tylko jeden z je• robotników rolnych w folwarku Wola Sobierkur• (1769-1841) zosta?a ?on? Józefa Sychowca, go synów, Feliks (1849-1917), urodzony w Sobi• ska, le??cego przy drodze D?brówka - Otwock a m?odsza - Magdalena (1779-1829) wysz?a za kowie. Feliksa wychowywa? wy?ej wspomniany Wielki. Akta podaj? rodz?ce si? Kacprowi dzieci Franciszka Trzaskowskiego. wuj Jan Kotlarski i dlatego jego potomków do - Urszula (1746), Mateusz (1751) i gdyby docho• Syn Piotra Adam (1778-1853) mieszka? dzi? nazywaj? Kotlarkami. Feliks by? dwukrotnie wa?y si? metryki z dalszych lat wiadomym by by• w Karczewie pod numerem 20, prowadzi? wzoro• ?onaty, najpierw z Juliann? z Trzaskowskich. ?o jakie imiona nosi?y jego nast?pne dzieci. Raczej wo gospodarstwo rolne, wymieniany by? w urz?• a potem z Marcjann? z Jab?kowskich. m?odsz? od na pewno by? nim Marcin (ok.1752-1832) a tak?e dowych wykazach najlepszych rolników Karcze• siebie o lat 17. Potomstwo Feliksa stanowi drug? Piotr i Micha?, o których w rzeczywisto?ci nic nie wa. ?ona Franciszka z Witanów urodzi?a mu dzie• lini? rodow? D?browskich, wywodz?c? si? od je• wiadomo poza tym, ?e istnia?o po nich potom• wi?cioro dzieci, z których wychowa?y si? trzy cór• go dzieci. których wychowa?o si? siedmioro, stwo. O Michale dowiadujemy si? tylko z aktu ki i dwóch synów - Ignacy, Anna, Wincenty, Ma• w kolejno?ci Józef, Andrzej, Zofia, Antoni, Karo• zgonu Antoniego D?browskiego (1836), rianna i Barbara. lina, Feliksa i Franciszek. w którym wymieniono go jako ojca i Ew? jako Ignacy po dwóch pierwszych ?onach by? bez• Nast?pny syn Antoniego, Aleksander matk?. Sprawa staje si? skomplikowana gdy? z in• dzietny, a o?eniwszy si? po raz trzeci, z Franciszk? ( 1823-] 855) by? z zawodu bednarzem, zmar?

- nych zapisów wynika jakoby Antoni by? tak?e sy- z Pawe?kiewiczów, wyby? z Karczewa. Anna zo• przedwcze?nie maj?c 32 lata. ?ona Anna z Wy• nem Piotra. Wyra?nie uwidoczni? si? tu brak do• sta?a ?on? Jana Trzaskowskiego. Drugi syn Ada• szomirskich urodzi?a n1U jednak pi?cioro dzieci. kumentów z drugiej po?owy XVIII wieku. Ponie• ma Wincenty (1813-1855) o?eni? si? z Marcjann? ale wychowa? si? tylko syn B?a?ej (1845-1924) wa? archiwalne akta pe?ne s? takich pomy?ek z Trzaskowskich. która urodzi?a mu o?mioro dzie• i dlatego jego potomków nazywaj? dzi? B?a?eja• i nie?cis?o?ci, najlepiej b?dzie uzna? ?e Piotr i Mi• ci, ale wychowa? si? tylko syn Szymon, którego kami. Jest on tak?e twórc? trzeciej linii rodowej cha? byli t? sam? osob?. W takim wypadku przyj• z kolei jedyna córka Julianna wysz?a za Wojciecha D?browskich. O?eni? si? z Mariann? z Grzanków, mu jemy, ?e synami Kacpra by? wy?ej wymienio• Kami?skiego i zmar?a w 1958 roku jako ostatnia która powi?a mu pi?tna?cioro dzieci, do wieku ny Marcin i Piotr. By? mo?e od Kacpra pochodz? przedstawicielka D?browskich z linii Adama. dojrza?ego doros?o czworo - Agnieszka, Zyg• tak?e D?browscy zamieszkali dzi? w parafii War• Wincenty prowadzi? wspólne z ojcem gospodar• ITIUnt. Tomasz i Józefa. szawice. stwo rolne, w roku 1855 uton?? w Wi?le. Pozosta• Ostatni syn Antoniego Roch (1826-1899) by? Dzie?mi Marcina by?a córka Katarzyna i syn ?y jeszcze po Adamie dwie córki Marianna i Bar• z zawodu szewcem Z pierwsz? ?on? ?ucj? z Za• Józef, którzy mieszkali w Ros?onkach sk?d po• bara. Pierwsza L ich wysz?a za Adama Lawendow• wistowskich mia? trzy córki, które poumiera?y chodzi?a ?ona Marcina, Krystyna z Ros?onków. skiego i opu?ci?a Karczew. druga, Barbara - zosta• w niemowl?ctwie i dopiero druga ?ona, po?lubio• Katarzyna po?lubi?a Kazimierza Latoszka. Józef ?a ?on? Wojciecha R?bkowskiego. na w 1860 roku, Paulina W?oszkiewicz, wdowa (1781-1837) o?eni? si? z Tekl? z Bukatów, a na• Pozosta?o do omówienia potomstwo ostatniego z Taboru, urodzi?a 111U dwie nast?pne, które si? st?pnie z m?odsz? od siebie o lat 22 Tekl? z ?em- I z wy?ej wymienionych, Antoniego D?browskiego wychowa?y - Zofi? i Karolin?. Pierwsza zosta?a ków, która prze?y?a go o 33 lata. Mieszka? (1770-1836), któremu w akcie zgonu zapisano ?e ?on? W?adys?awa Chlebowskiego, a druga Jakuba w Ostrówcu pod numerem domu 7, gdzie wycho• by? synem niejakiego Micha?a i Ewy, ale z drugiej ?elazki. Z braku potomstwa m?skiego linia rodo• wa?y mu si? dzieci: Erazm Pawe?, Franciszka, Ma• strony wszystkie dodatkowe wzmianki ?wiadcz? wa po nim wygas?a. rianna, Katarzyna, Marcjanna i Jan. Erazm o?eni? o tym, ?e by? on rodzonym bratem Walentego Twórca dzisiejszych rodzin D?browskich An• si? z Mariann? z Olszewskich, ale nie mia? z ni? i Adama. Antoni D?browski to ten, od którego po• toni, zmar? w roku 1836. Wdowa po nim, Franci• dzieci. Zarejestrowana trójka dzieci pochodz?ca chodz? wszyscy wspó?cze?ni D?browscy kar• szka, wysz?a w rok pó?niej za Micha?a Ma?kow• z drugiej jego ?ony, Weroniki z Krajewskich. cór• czewscy. Prowadzi? on, tak jak brat Adam, wyró?• skiego. te?cia swojej córki El?biety. Przenie?li si? ki ostrówieckiego karbowego, zmar?a w m?odym niaj?ce si? gospodarstwo rolne przez co wymie• razem z Nikodemem do Bielawy i nie ma po nich wieku i dalsze wiadomo?ci o Era?mie i jego rodzi• niany by? w wykazach zas?u?onych dla rozwoju ?ladów w zapisach metrykalnych. nie urywaj? si?. By? mo?e przenie?li si? do której? miasta. Razem z ?on? Franciszka z K wiatkow• Oprócz D?browskich z Karczewa w mie?cie wsi w parafii Warszawice. skich mieszka? pod numere? domu 50, w którym mieszkaj? rodziny D?browskich pochodz?cych Franciszka zosta?a ?on? Paw?a J?drzejewskie• w latach 1803-1826 przysz?o im na ?wiat dziesi?• z innych miejscowo?ci, mi?dzy innymi z parafii go a Marianna - Jakuba ?uczaka. M?? Katarzyny, cioro dzieci. Pierwsze by?y bli?niakami (Feliks Sobienie Jeziory i Warszawice. Najstarszym z za• Wawrzyniec Marczak zmar? po dwóch latach po• i Onufry Felicjan) ale one nie wychowa?y si?. ?o?ycieli tych rodzin by? Kacper (1873-1935) syn ?ycia ma??e?skiego i wysz?a ona nast?pnie za Prze?y?y dwie córki i czterech synów, którzy za?o• Miko?aja i Ma?gorzaty w Wid?aków z Sied?owa. Szczepana Koczyka. Marcjann? po?lubi? syn kar• ?yli w?asne rodziny. Byli to - Katarzyna, El?bieta ale urodzony w Sobieniach Biskupich. Pierwsza bowego Piotr Krajewski. którego nazwisko oraz Jan, Nikodem, Aleksander i Roch. Katarzyna ?ona Anna zmar?a mu w Górze Kalwarii w 1914 pó?niej brzmia?o Derus. Ostatnie dziecko Józefa prze?y?a lat 83, pierwszy jej m?z Wojciech Koci• roku i w dwa lata pó?niej o?eni? si? w Karczewie D?browskiego - syn Jan utopi? si? w bagnie, szewski zmar? w 1845 roku, wi?c po?lubi?a dru• z Mariann? z Rewerów, zak?adaj?c nast?pn? ro• których wówczas nie brakowa?o w okolicy i do• giego .xkómiaku' z Garwolina. Jana Kotlarskie• dzin? D?browskich w Karczewie. piero w 1866 roku znaleziono jego szkielet. go. Jak wynika z przypisanego mu zawodu, wyra- Zygmunt Zakrzewski

G?OS K ZEW S ClE" '97 lub '93 rozkwit?a }V pe?ni, cho? Jak wraca?em do jednostki, to niebo pe?nienia przepisania. By?o troch? Wiosnaporanki potrafi?y by? jeszcze p?aka?o. By?o zimno, deszczowo, szaro. roboty, ale taka jest dola pisarza. która Pierwsza bardzo ch?odne. Dzie? za dniem mija? bardzo, Zosta?o kilka dni do przysi?gi, przepustka min??a a cho? mia?em bardzo lu• bardzo wolno. Praktycznie ?ycie nasze mia?a by? wielkq uroczysto?ci?, okaza• szybko, ja du?y mia?o do up?ywa?o na przestrzeni kilkunastu me• ?a si? ogromnym, na szcz??cie raz prze• ksus, gorzej jest gdy si? jedno• stki nie a lub trow kwadratowych, w obr?bie bloku, prowadzonym, niewypa?em. Niestety wy• trzydzie?ci, trzysta wiece] te dni kilometrow. Ostatnie dni umy• w ktorym mieszkalismy, pobliskiej sto• pad?o na nasz rocznik. Przez par? swobody na zbli?a? dzie? na ?owki, "Ma?piego Gaju ", nie licz?c wy• ostre ?wiczenie kroku defiladowego s?owej, gdy? si? przej?cia

- na na ulicz• nami by?y padow na teren pobliskiego poligonu placu, asfalcie, bocznych pododdzia?y. Wcze?niej przed do Z co uda?o nam na strzelnic?. Rano zapra}va, micha, za• kach, przemarsze Sulejówka, gdzie jeszcze egzaminy, tego si? te W kOlni• j?cia, obiad, zaj?cia lub czas wolny, ko- mia?a odby? si? przysi?ga. "y t??ona pra• przyswoi? przez par? tygodni. ca nie da?a brali udzia? Z ktorymi za lacja, czas wolny, rejony, capstrzyk. ?adnego efektu, gdy? odby?a sjach oficerowie czas mia?em codzien• Którego? dnia po raz pierwszy na d?u• si? na zielonej, bardzo nierównej ??ce. jaki? spotyka? si? nie ?ej przest?pi?em próg izby chorych. Go• Ustawienie, odst?py, kolumny; jako takie, nie, lecz wtedy by?em jeszcze tego istnie?. Fina?owa swiadom. r?cy, chwilami upalny maj. Po jakich? prawie przesta?y defi• tuman ku• W w dniu zaj?ciach stoimy przed izb? w du?ej gru• lada przynios?a ze sob? wielki czasie rejestracji. przekro• czenia dosta?em do da• pie }V oczekiwaniu na szczepionk? i wte• rzu. bramy przydzia? dy serce, ocrywiscie moje, przypomnia?o Czy tu, czy w Warszawie, atmosfera plot, czyli dywizjonu artylerii przeciwlot• cho? do 2 baterii. Jak o sobie. Nienormalny stan jest wtedy, gdy by?a bardzo podnios?a, by? pewien niczej, jej si? pó?niej do si? nagle "prze??czy" i t?tno wynosi oko• niedosyt. Pogoda dopisa?a, s?onecznie, okaza?o tej bardziej liberalnej, spo• .ulziadkow" bar• ?o dwustu uderze? na minut?, czyli jest ciep?o, czasami temperatura by?a sta• kojnej. Tzn. mielismy nowczo na czerwiec prawie w gardle. To by?a moja przepust• za wysoka, jak przy- dziej wyrozumia?ych. Pami?tam tak? ka na izb?, a pó?niej tak?e do szpitala, nie zosta? kurortu, który ju? istnieje, gdy? Artur G. Kami?ski WSPOMNIENIA - I roiwiqzany mie?ci? si? przy ulicy ?e• ! ?O?NIERZA (2) romskiego. ! I Kilka miesi?cy pó?niej, w trakcie jed• stanie nego z poligonow w podobnym trafi?em ponownie na kilka dni do ma?e• w NOW go, drewnianego domku, gdzie? la• sach Orzvsza. W trakcie s?u?by wojsko• wej przed swietami Bo?ego Narodzenia stawa?em na komisj? lekarsk?, lecz bez ?adnych efektow. Mog?em sobie tytko pomarzy? - podobno trafi?em nie na ten dzie?. sta?o. Od rana nerwowka, ostatnie po• noc, lV trakcie której koledzy z fali, baterii na ustach W trakcie pobytu "na izbie" pozna?em prawki, prasowanie. Kaidy lV swoim Z pierwszej ze spiewem wielu ch?opaków, którzy musieli, lub nie, mundurze wyglqda? bardzo okazale, cho? przez d?ugi czas czo?guli si? po koryta• tam by?, jednak mogli, dzi?ki przychylno• mundur ?o?nierza wojsk l?dowych nie rzu. Nas na szcz??cie takir niespodzianki nie ?ci jednego z lekarzy, który czasami przy• nale?y do udanych. Zbyt sztylvny zbyt spotyka?y. drelich Rownie?. w trakcie unitarki w?a?nie myka? oko na pewne ich wpadki. Ma?y gruby. Prawie jak roboczy. ?lV. w nami budyneczek na terenie jednostki, pi?tro• ?wiqteczne ?niadanie, Insza po• Z kapralem, ktory si? opiekowa? Autoka• raz mia?em do wy, kilka sal, jadalnia, wydawka, rmy• bliskiej kaplicy, ostatni papieros. Z 2bplot pierwszy czynie• wak. Za oknami maj wybucha? wszyst• ralni odbyli?my wycieczk? do Sulejowka. nia z Inapalni. To s? arkusze w ró?nych które ?v kimi odcieniami zieleni, z placu docho• Razem z nami Inieli przysi?g? ch?opaki skalach, najpienv trzeba odpo• dzi?o "tupanie" reprezentacyjnej, ('?vi• z innych jednostek. Licznie zgromadzone ?viedni sposób przyci??, a nast?pnie po• czenie orkiestry, echem nios?y si? odg?o• rodziny wita?y nas bardzo gor?co. Oby skleja?. Butapren by? naszym przekle?• bo stweln bo sy strzelnic, a nam up?ywa?y dni ?v "czte• min??a jak najszybciej, ka?dy ju? cze• przez ca?y czas pisze naszym, rech ?cianach "?o Jedyn? rOZI}'}vk? dla ka? na pienvsz? oficjaln? przepustk?, wi?cej Inap sklejonych mia? }V s?voim niektórych by?y }vyjazdy sanitark? do cho? byli i tacy, którzy takolv? zaliczyli dorobku Andrzej. Ja ?v zasadzie je przyci• lV unitarki. a szpitala przy ?eromskiego lub do "kom• jeszcze czasie na?eIn, przede wszystkiln przygotowy• wa?em Innósnvo na Inoim ulu• binatu H, jak ja nazywam moloch przy Szkoda tylko, ?e nast?pna powa?na papierkó?v Szaseró}v. Kilometry korytarzy, setki sal przysi?ga na Placu Pi?sudskiego (nasza bionym kOlnputerze marki Ehvro Junior

- mia• i schodów i ten niezno?ny, przenikaj?cy odby?a si? }v jego mie?cie), przed Gro• zabytku klasy" O H. Du?o pó?niej wszystko zapach. bem Nieznanego ?o?nierza, odby?a si? ?eln do czynienia Z bardziej nOlvoczesnym Ksi??ki, listy, inne fonny pisarstwa, ju? z m?odsZYlni rocznikami. sprz?teln. dy?u1)' na zmy?vaku, czasalni kiepski tele• Przed przysi?g? pienvszy raz poczu• "Na dYlvizjonie" by?em In?odYln pisa-

- tra• wizor to wszystko wype?nia?o nasz ?vol• ?em si? pisarze/n. W trakcie rOZlnów Z ka• rzem, jaki? czas pó?niej nieforlnalnie }viele. Inólvi? o swoich na dni do ny czas, którego mieli?my zbyt prrdami, chor??yln ka?dy fi?eln chyba trzy sze..fa ??czno?ci }V kan• Podobnie by?o }V szpitalu, z t? ró?nic?, ?e zainteresowaniach, umiej?tno?ciach. pu?ku, by w finale zosta? pisarzem tu by?a jeszcze biblioteka, a tak?e sprz?t Dzi?ki niln, chyba inteligentnej nvarzy celarii operacyjnej sztabu. i ?v a wraz Z nim Piel• video. Przez czas mojego pobytu zajmo• innyln czynnikom znalaz?e/n si? szta• Zbli?a? si? sierpie?, wa?em si? odbieranieln kaset od bibliote• bie. Ale to pó?niej. Teraz przede mn? grZylnka, za? ch}vil? pó?niej pierwszy karki, które dla nas ?vypo?ycza?a, dobrze i chor??ym le?a?a ?vysoka sterta dzienni• ?vrze?nion'y poligon ... kÓlv do sobie na l)'ln zarabiaj?c. lekcyjnych, z ró?nych zaj??, uzu- (c.d.n.)

CZE" ·97 G?OS K eZEW @?OS l\!?ODY?!!J S?siedzka Szko?o, oi szko?o! wszyscy (?) chodzili?my do szko?y przeczyta? ksi??k?, która od trzydziestu lat nie mi?o?? i Kiedy? musieli?my (?) stawia? czo?o nauce by?a wznawiana i by?a dost?pna tylko w Biblio• oraz trudowi szkolnego ?ycia. Dok?adnie pa• tece Narodowej w Warszawie. To jaki? absurd. polskim spo?ecze?stwie,. jak zreszt? mi?tamy (?) l?k przed sprawdzianem, dr?e• Szko?a podstawowa czy ?rednia to nie studia. W w ka?dym innym, istnieje wiele stereo• nie na o wezwaniu do my?l odpowiedzi. Czy Konrad: Najbardziej ?yczy?bym sobie, aby typów, które potrafi? skutecznie utrudni? ?y• przez lata co? si? zmieni?o? Niewiele, albo mieli i umieli nauczyciele rzeteln? wiedz? j? cie. Wykorzeni? je bardzo trudno, przewa?• wr?cz nic. Nauczyciele nie wydaj? si? by? przekaza?. ciekawe i, sa• Aby lekcje by?y ?eby nie funkcjonuj? od wielu pokole?. Niektóre wi?cej wyrozumiali, a program staje si? ob• ma lekcja dawa?a nam wiedz?. Niestety wi?k• z roku na rok trac? na sile, inne si? umacnia• szerniejszy, dochodz? nowe przedmioty. szo?? nauczycieli podaje nam temat, ka?e j?, Zale?y to od czynników zewn?trznych Czego szko?a nie chce wiedzie?? Z czym przeczyta? podr?cznik od do i z tego pyta. Tak i faktu w czy uleg? zmianie stan rzeczy, si? ogóle nie liczy? Dlaczego uczniowie s? uczy? to ja mog? si? bez szko?y. który lub wci?? niezadowoleni i skar?? si? na szko??? Agnieszka: Chcia?abym, aby nauczyciele wywo?a?, raczej sprowokowa?, powstanie Ankieta przeprowadzona w?ród uczniów kar• byli otwarci na nasze argumenty, aby nie t?umi• stereotypu. Schematy te dotycz? ró?nych sfer i w czewskich szkó? przybli?y by? mo?e ten pro• li naszego indywidualnego spojrzenia na dany ?ycia ró?nych ?rodowiskach funkcjo• blem- przede wszystkim pedagogom. temat. Niestety najcz??ciej dobr? ocen? dosta• nuj?, Niektóre zakorzeni?y si? tylko w Polsce Marta: Nie wszyscy jeste?my geniuszami je si?, gdy si? odpowieda "pod nauczyciela", wschodniej inne na ?l?sku, jeszcze inne do• i czasami nie dajemy rady ze wszystkiego si? a nie mówi si? tego, co si? naprawd? my?li tycz? konkretnych grup zawodowych. Rzad• przygotowa?. nauczyciele nam: i Przecie? nawet o histo• Kiedy zadaj? czuje. wydarzeniach ko?ci? s? takie, które obejmuj? ca?o?? spo• napisa? wypracowanie z wystawy, wyszuka? 20 mam mie? w?asne zdanie i nie rycznych prawo ?ecze?stwa, o ile w ogóle istniej?. Podatno?? danych z atlasu geograficznego, przygotowa? musz? przyjmowa? za komentarze au• dogmat na z?e wzorce zale?y przede wszystkim od samodzieln? prac? z plastyki, rozwi?za? zada• tora podr?cznika. Nauczyciele chyba nie bior? wykszta?cenia i poziomu wiedzy o ?wie• nia z _ _ matematyki. to ju? szkieletu ?aby na pod uwag? ?e w domach tego, mamy kompu• cie-nie to nie jest nast?pny stereotyp, ale wynik pewno si? nauczymy. _ tery, mamy dost?p do Internetu, ?e czytamy nie bada? socjologicznych. Ludzie nie Go?ka: Przy -tabl icy czuj? si? okropnie upo• tylko lektury. My?l?, ?e jeste?my ?lepi naiwni, pro?ci sobie trudu analizowania korzona cynicznymi uwagami nauczycielki. g?upi i tylko oni mog? nas o?wieci?. zadaj? pewnych ale Mam smyka?k? do literatury, ale brak mi zdolno• Aneta: Chcia?abym, aby nauczyciele byli faktów, przyjmuj? bezkrytycznie to, co ?ci do mówi. przedmiotów ?cis?ych. Czy to moja wina? nam bli?si. Aby mo?na by?o z nimi normalnie si?

- Tomek: - Szko?a jest egoistyczna. G?ucha na rozmawia?, nawet zwierza? si?, bo nie zawsze Dlaczego nie lubisz Niemców? pytam Szko?a to wszystko. codzienny stres, poni?enie mo?na zwierza? si? rodzicom. Nie wiem czy to znajomego

i strach. Zabiera w?asne - nasz? godno??, honor, jest mo?liwe. S?ysza?am, ?e w innych szko?ach Jak to dlaczego? Bo s? Niemcami. Po• pogl?dy, To ku?nia ste• tak. nasz? indywidualno??, za tym to oni nas nienawidz?, wi?c odp?a• reotypów i przes?dów. Ciesz? si?, ?e niebawem Micha?: bardzo Bym by? zadowolony, gdyby cam si? tym samym. b?d? mia? j? za sob?. nie wykorzystywali faktu, ?e maj? bro? w posta• Co s?dzi? o takiej argumentacji, jest Iwona: Po o?miu godzinach w szkole, przez ci jedynek. Krzywo si? spojrzysz? zaraz lecisz wspania?a nieprawda?, mnie przekona?a (ha, nast?pne pi?? godzin musisz odrabia? lekcje, do odpowiedzi. ha, ha). musisz obejrze? wystaw?, bo historyczka j? po• Jarek: Ja oczekiwa?bym poczucia humoru. Mam Jarka, od siedmiu lat leca, a to oznacza nakaz. Musisz zrobi? notatki, Tymczasem dla wielu nauczycieli uczniowski koleg?, który mieszka w - Niemczech, z ro• przygotowa? kolekcj? wid?aków na biologi?, ?art w ogóle nie istnieje, a gdy ma miejsce ro• wyjecha? ca?? sobie co przerysowa? map? do zeszytu (l),' prze?wiczy? ?nie do miary przest?pstwa. Oni wszystko bio• dzin?. Wyobra?cie móg? czu? 11-letni reanimacj? na PO. itd. Kiedy. mam to zrobi?? r? na serio. Nie mo?na nic powiedzie?, trzeba ch?opak, który dotychczasowe dzie• Przecie? musz? jeszcze odpocz??, wyspa? si?,' siedzie? cicho i patrze? na tablic?. ci?stwo sp?dzi? strzelaj?c do Niemców, a chcia?abym te? mie? chwil? na poczytanie A?ka: Chcia?abym, aby przestrzegali na• ogl?daj?c "Stawk? wi?ksz? ni? ?ycie" i s?u• ksi??ki, na spojrzenie w telewizj?. Jestem ma• szych praw, zw?aszcza nie robili dwóch kla• chaj?c opowiada? dziadka o wojnie. Jecha? ?ym, ale cz?owiekiem. sówek dnia. przecie? jednego do kraju, w którym nienawidzi si? Polski Marek: Uczniowi nauczyciel mo?e Oto uczniowskie i na ubli?y?, pretensje ?yczenia i wszystkiego co si? z ni? wi??e. Ba? si? te• wyrzuci? go z klasy, zniszczy? mu zeszyt - ten nowy rok. Wszystkim tym skargom móg?• go, dzie? w którym mia? i?? pierwszy raz do niech w nast?pnym pisze staranniej, a nie ba• by zaradzi? dobry nauczyciel, który by?by szko?y, by? straszny, ale nic z?ego si? nie wy• zgrze jak kura pazurem, mo?na mu skonfisko• któremu mo?na wyrozumia?y, by wszystko dla wa? darzy?o. Wszyscy byli niego mili, u?mie• czasopismo przyniesione do szko?y, a gdy powiedzie?, a na si? przy• jego lekcji czu?oby chali ten si?. Jedyne uczucie jakie wzbudzi? b?• si? poskar?y rodzicom -wszystkiego si? wy• jazny klimat. By?by on ?wietny w swojej dzie• i to z Polski to ciekawo??. Od prze? i jeszcze ucznia potem represjonowa?. dzinie, wiele wymaga?, ale jednocze?nie d?c nowym a Jarek Ewa: Nie próbuj si? usprawiedliwia?, ?e po• umia?by stworzy? tak? atmosfer?, by?my si? tamtej pory min??y lata, opowiada z na ?e ani przedniego dnia mia?a? pierwsz? randk? z ch?o• chcieli uczy?. Aby by?o na wstyd przyj?? na r?k? sercu, razu nie zetkn?? si? pakiem, bardzo wa?n?, w którym si? kocha?a? lekcj? bez przygotowania. Taki nauczyciel, z niech?ci? czy z?ym traktowaniem wynikaj?• od pierwszych lat podstawówki, albo ?e obcho• który potrafi?by uczniów rozlu?ni?, gdy s? cym z faktu, ?e jest Polakiem. Dotyczy to za• dzi?a? urodziny i mia?a? go?ci, wi?c nie mocta? spi?ci, opowiedzie? dobry dowcip i zrozu• równo jego równie?ników jak i ich rodziców si? przygotowa?. Te fakty ?wiadcz? przeciwko mie?, ?e nie chce nam si? pisa? klasówki. i dziadków, którzy zetkn?li si? przecie? tobie i b?dziesz w?a?nie dlatego szczególnie Ela Przygotowa?a: z propagand? hitlerowsk? mog?c? wypa- wnikliwie pytana. czy? ich sposób widzenia ?wiata. A?ka: Nie wiem czy Du?o mówi si? o tym jak niebezpiecznie kiedy? zmieni si? stereo• ... jest podró?owa? po Niemczech, zw?aszcza typ szko?y. vy tym, który SPE?NIENiA ? skinów obowi?zuje, nauczycie• autostopem. Hordy tylko czekaj?, owieczki. Nie twier• le s? najwa?niejsi. Prze• ?eby dopa?? zb??kane rwy s? dla nauczycieli, dz?' ?e te informacje wyssano z palca, ale zeszyty s? dla nich, strój my?l? ?e s? mocno przesadzone. Kilkakrot• szkolny te?. Dla nas jest nie mia?em okazj? podró?owa? stopem szko?a! u naszych zachodnich s?siadów. Dwa lata Maciek: W szkol• temu pracowali?my z dwoma kumplami pod bibliotekach , nych jest Hanoverem. Ca?a droga zaj??a nam dwa dni, cenzura. Nie• chyba musieli?my nocowa? w krzakach przy auto• których zupe?• ksi??ek stradzie. Przyznajcie, ?e okazja do napadu nie nie ma. A mimo to, by?a dobra, ale nikt jej nie wykorzysta?. Na nauczyciele ka?? je czy• miejscu, w pracy mieli• ta? i udaj?, ?e nie wie• wi?cej problemów z tam ni? dz?, jaki jest zasób bi• ?my zatrudnionymi góralami blioteki. Raz kazano mi z Niemcami. W zesz?ym roku by?em stopem w Pradze a potem w Berlinie. I znowu nic si? nie wydarzy?o, nie by?o agresji ani niech?ci, wr?cz przeciw• nie. W miasteczku Altenburg poznali?my nawet trzy urocze dziewcz?ta (kto nie wierzy niech spojrzy na zdj?cie). Nie chc? nikomu wmawia?, ?e wszscy Niemcy s? cudow• ni, kochaj? Polaków i chc? wysy?a? dzieci na kolonie do Mi• ko?ajek. Nastawienie antypolskie oczywi?cie te? si? zdarza, zw?aszcza w landach wschodnich. To pozosta?o?? po ko• munistycznych rz?dach w NRD i przesiedleniach z ziem odzyskanych. Jednak bior?c pod lup? ca?e spo?ecze?stwo zobaczymy, ?e ci "?li Niemcy" stanowi? bardzo niewielki procent, który nijak nie pasuje do obowi?zuj?cego w wielu polskich domach stereotypu. Rzeczywisto?? wygl?da niestety tak, ?e to my nie lubimy Niemców-hitlerowców, szkopów, szwabów, Helmutów. Ka?• da okazja jest dobra, ?eby im dokopa?. Nieraz dewizowiec ?ukiem brwio• z Berlina wylatywa? z dyskoteki z rozci?tym wym. Wspominany wcze?niej Jarek by? ze swoj? niemieck? do klas? na wycieczce w Krakowie. Bawili si? fantastycznie momentu, gdy wybrali si? z kumplami do klubu i. .. przed porz?dnym ?omotem uratowa?a ich tylko szybka ucieczka. Powód - byli Niemcami. - Moi koledzy nie potrafili zrozumie? o co chodzi, sk?d taka nienawi??. Ja si? tylko wstydzi?em - wspomina Jarek. Czy wy wiecie sk?d si? to wzi??o? Odpowied? jest prosta, wystarczy przejrze? podr?cznik historii: Henryk V, Krzy?acy, 150 lat zaborów, dwie wojny ?wiatowe. Konflikty istnia?y od zawsze i w ogromnej wi?kszo?ci to na nas napadano, my dostawali?my po ty?ku i najwi?cej tracili?my. I cho? prawie nigdy niemiecka agresja nie by?a wynikiem pogl?dów ca?e• w?adz?, nie• go spo?ecze?stwa tylko tych, którzy sprawowali KRZY?ÓWKA DO NUMERU 1 /97 - NOWOROCZNA ch?? wiecznie t?amszonych Polaków, spad?a na ca?y naród Poziomo: 3. z 7. co? szkaradnego, 8. rozbójnik morski, niemiecki. My?l?, ?e nie mo?na si? w ten sposób usprawie• jedna nowych rozg?o?ni, 9. taneczne pas, 10. w barszczu, z grzybami, 11. Pavarottii, 12. Józef, autor przewo• dliwia?. Nie jeste?my za?ciankiem. Nie jeste?my barbarzy?• dnika Tatrach, 14. bia?y sport, ale nie zimowy, 15. jej stolic? jest Erewan, 17. okre• cami. wierzy?, ?e te idiotyczne schematy ju? mijaj?. po Chc? 22. w tenisie i na stole. 24. Jod?owa, 25. sowy spadek aktywno?ci ?yciowej zwierz?t, Potrafi? zrozumie? ludzi starszych, którym trudno jest zmie• niech?tnie si? myje, 26. 3600 sekund, 27. okrycie Eskimosa. ni? wieloletnie ale ?eby m?odzie?. Przecie? przyzwyczajenia, Pionowo: 1. boska 'cara, 2. o 12.00 w nocy, w Sylwestra, 3. wolne miejsce pracy, to bez sensu, ?e ?aden z ch?opaków, którzy za• za?o?? si?, tych wakat, 4. sio?o, osada, 5. kontroler w kinie, 6. z nim si? wraca z sylwestrowych Jarka i osobi?cie przez drzewo li• chcieli pobi? jego kolegów, nigdy baw, 13. wawelski gobelin, 16. bliscy i krewni, 18. komórka nerwowa, 19. m?ci? i Niemców nie ucierpieli. Jak d?ugo mamy si? wy?y• ?ciaste, 20. rzeka jak du?e wiert?o, 21. niemowl? przy piersi, 23. bia?y w kinie. ich Jest 1 do 15 ha• wa? na niewinnych ludziach za grzechy przodków. Litery z kratek ponumerowanych w prawym dolnym rogu od utworz? takie przys?owie "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Je?li da• s?o, które nale?y wys?a? do Redakcji w terminie do 10 lutego 1997 r. lej b?dziemy traktowa? w ten sposób Niemców i nie tylko Rozwiazanie krzy?ówki z numeru 12/96 ich, ale wszystkie inne narodowo?ci, których nie lubimy, to Poziomo: post, prawo, ciapa, karp, tatko, dolar, szyb, tarot, podarek, mie?cina, naprawd? nas znienawidz?. Zastanówmy si? nad tym kol?da, wanilia, kostur, bakalie, rado??. i Unii Pionowo: op?atek, bosak, Wigilia, ima- w przeddzie? wst?pienia do NATO Europejskiej, je?e• apetyt, pasterze, pokost, skrzyp, Miko?aj, li nie chcemy by? traktowani jak pi?te ko?o u wozu. mat, ?limak, m?stwo, papro?, obora. Has?o: Rodzinne. ?wi?ta. Nie jestem utopist? i nie ??dam rzeczy niemo?liwych. ciep?e - i ufundowan? Stereotyp ca?kowicie nie umrze nigdy, zawsze znajd? si? ta• Spo?ród nades?anych rozwi?za? nagrod? koszulk? czapeczk? i list• przez Fiata Auto - wylosowa? pan Marek Jarmo?owicz zam. przy ul. Bema 4 cy, którzy b?d? go piel?gnowa?, podlewa? przycina? swoim m 73 w Karczewie. ki. Rzecz w tym, ?eby nie rozwiewali nasion poza Uwaga! Prawid?owe rozwi?zanie krzy?ówki z nr 11 brzmi: ?mie? z g?ow?. Za ogródkiem. w - oczywi?cie - wylo• Skoczek wprowadzenie czytelników b??d przepraszamy, nagrod? Przemys?aw - sowali?my. Zestaw - pióro i d?ugopis ufundowany przez Polifarb Cieszyn wy• losowa?a pani El?bieta Olszewska zamieszka?a przy ul. Podlaskiej 17 A w Kar• czewie. Nagrodzone osoby prosimy o odbiór upominków w redakcji.

NAPRAWA

* PRALKI * * ZMYWARKI DO NACZY? * ? i * I ELEKTRYCZNE * Et KUCHNIE GAZOWE ? * GOSPODARSTWA DOMOWEGO * ? SPRZ?T ; Z ,. Pawe? SKWARA 05-480 KARCZEW ul. Bi3li?skiego 5 tel. 779-65-23 NAPRAWA

tel. 779-63-30 Wydawca: Zarz?d Miasta i Gminy Karczew. Adres redakcji: Karczew, ul. Warszawska 28, red. Redaguje zespó?: Miros?aw D?browski, Krzysztof Kasprzak, Henryk Niedziu?ka, Anna Olszewska, Jacek Sawczuk (z-ca nacz.), Marta Urbaniak Zbigniew D. Skoczek (red. nacz.), Przemys?aw Skoczek, Roman Skwara, Teresa Trzaskowska (sekretariat), (korekta) Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i zmiany tytu?ów. Materia?ów nie zamówionych nie zwracamy. 663-78-64 Druk: S-Druk: Karczew, ul. Armii Krajowej 24b, teL/fax 779-61-85, Przygotowalnia: CRAVID DTP teL/fax 663-77-59, Panowa? ?wi?teczny nastrój pe• ?en ciep?a, serdeczno?ci i rado• ?ci. Nawet najm?odsze przed• szkolaki tzw. r-- "Maluchy" ch?tnie , w??cza?y si? do wspólnego ?pie• wu i bacznie obserwowa?y wyst?• py starszych kolegów. Tego typu uroczysto?ci pomagaj? w rozwi• janiu wra?liwo?ci estetycznej dzieci, ukazywaniu pi?kna utwo• rów literackich, rozszerzaniu wie• dzy o ?wiecie i wyzwalaniu eks• presji. Praca nad rozwojem mowy, wzbogacaniem s?ownictwa dziec• ka jest w naszym przedszkolu przyjemno?ci?, poniewa? wi??e si? z du?ym zainteresowaniem dzieci i ich twórcz? aktywno?ci?. Pani dyr. Iwona Bia?ek podzi?• kowa?a wszystkim dzieciom za

dniem w Szczególnym naszej Pani Bo?ena Kowalczyk powita• aktywny udzia? w uroczysto?ci, - Przedszkolu placówce Gminnym ?a zebranych i zaprosi?a do wzi?cia a nauczycielkom za przygotowa• Nr. 2 w Karczewie by? 20.XII.1996 r. udzia?u w "poranku". nie wychowanków. Wyrazi?a dnia z Tego inicjatywy dyr. przed• Do zaciemnionej sali wesz?o kil• nadziej? i ?yczenie by zainaugu• szkola pani Iwony Bia?ek odby? si? koro 6-letnich dzieci z zapalonymi rowana ?wi?teczna impreza sta?a ?wiecach ?wiecami w przy uroczysty poranek d?oniach i otaczaj?c si? rokrocznie udoskonalon? i ua• ?wi?tecznej poezji. ko?em ?wi?teczny stroik rozpocz?• trakcyjnian? tradycj? tego przed• Organizatork? uroczysto?ci by?a ?o uroczysto??. Reprezentanci po• szkola. pani Bo?ena Kowalczyk. W atmo-• szczególnych oddzia?ów recyto• Nast?pnie wszystkim zebranym sferze oczekiwania, w pi?knie ude• wali wiersze, prezentowali krótkie z?o?y?a najlepsze ?yczenia ?wi?• z sal korowanej jednej przy wspa• inscenizowane utwory o tematyce teczne, po których nast?pi?o nia?ej choince i ?wi?tecznym stroi• ?wi?tecznej przeplatane wspól• wspólne ?amanie si? op?atkiem, ku, spotka?y si? wszystkie przed• nym ?piewem kol?d i choinko• a u?ciskom i serdeczno?ciom nie szkolaki z nauczycielkami. wych piosenek. by?o ko?ca. (s)

• •

• .. •

• I

,.

,? &,;'.'?',?