Marcin Babko

Raport o stanie muzyki popularnej w województwie śląskim w latach 1989–2009

Poprzedni Kongres Kultury Województwa Śląskiego, opisuj ący zjawiska w latach 1989–1999, nie przewidział raportu na temat muzyki popularnej. Dlatego te ż w moim tek ście postaram si ę opisa ć całe minione dwie dekady i najwa żniejsze zjawiska, jakie wyst ąpiły w tym czasie w województwie śląskim. Ostatnie 20-lecie to przecie ż najwa żniejszy czas w całej historii polskiej muzyki roz- rywkowej. Dopiero po upadku komunizmu mógł powsta ć i w pełni rozwin ąć si ę przemysł muzyczny – m.in. dzi ęki wej ściu na krajowy rynek światowych wytwórni fonograficznych. Dotychczasowy monopol pa ństwowych wytwórni płytowych (z kilkoma wyj ątkami prywat- nych agencji polonijnych, które powstały w latach 80.) zast ąpił wolny rynek – dzi ś płyty tło- czy si ę ju ż wył ącznie ze wzgl ędu na popularno ść i poda ż konkretnych tytułów. W województwie śląskim działaj ą arty ści, wydawcy i organizatorzy koncertów wa żni w skali całego kraju, cz ęsto najwa żniejsi w swoich kategoriach. Śląscy arty ści z kr ęgu muzyki popularnej (przez tak ą rozumie ć tu b ędziemy zarówno pop, jak i rock, , metal, hip-hop czy tzw. alternatyw ę) mieli i maj ą du ży wpływ na rozwój polskiej sceny muzycznej. Czy s ą to przelotne gwiazdy (jak Feel), czy klasycy swoich gatun- ków (jak D żem, SBB, Irek Dudek, Kat, , czy ) – zasi ęg ich twórczo ści i jej odbioru nigdy nie ograniczał si ę do regionu, z którego pochodz ą i w którym żyj ą. Zawsze obejmował cały kraj (a w niektórych wypadkach wychodził tak że poza jego granice). Wymienionych artystów mo żna podzieli ć na dwie kategorie: tych, którzy grali przed 1989 r. i wci ąż s ą obecni na rynku, a tak że tych, którzy pojawili si ę na scenie po tym roku i z powodzeniem graj ą do dzi ś. Przez ostatnie 20 lat pojawiło si ę te ż kilka grup, które dzi ś ju ż nie istniej ą, ale ich twórczo ść (cz ęsto były to pojedyncze albumy, jedyne płyty) miała i dalej ma wpływ na rozwój polskiej muzyki. To tutaj powstały te ż wa żne dla całego kraju festiwale,

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 1

tu odbyły si ę historyczne koncerty, tu wreszcie działaj ą kluby i wydawnictwa, których zasi ęg daleko przekracza granice regionu.

Blues

Śląsk ju ż od ko ńca lat 60. kojarzył si ę z bluesem. D żem, SBB, Krzak i Irek Dudek nigdy nie ograniczali si ę do tego jednego muzycznego stylu, niemniej dzi ś uwa żani s ą za kra- jowych klasyków gatunku. Dżem, dzi ś uwa żany ju ż za zespół legendarny, w 2009 r. obchodził swoje 30. urodzi- ny. Uczcił je koncertem w Spodku (3 pa ździernika 2009 r.) i wydanym kilka miesi ęcy pó źniej albumem „30 urodziny”. Zestaw obejmuje cztery płyty CD i trzy DVD i jest pełnym zapisem wspomnianego wyst ępu. Ju ż w dniu premiery album zyskał status platynowej płyty (za sprze- da ż 15 tys. egz.). To ju ż trzecie platynowe DVD D żemu (poprzednie otrzymał za koncertowe albumy nagrane na Przystankach Woodstock 2003 i 2004). Warto to odnotowa ć, bo jak dot ąd tylko pi ęć muzycznych DVD wydanych przez polskie zespoły zdobyło status platynowych płyt. Dżem ma w dorobku 15 płyt studyjnych, 10 koncertowych i tysi ące wyst ępów na ca- łym świecie. A tak że szczególn ą histori ę. Nie zdarza si ę w naszym kraju, by zespół grał tak długo bez żadnej przerwy. Tym bardziej, że los do świadczył śląskich muzyków. Nie szcz ędził im artystycznych i komercyjnych sukcesów, ale te ż prawdziwych dramatów, z których naj- wi ększym była tragiczna śmier ć dwóch członków zespołu: wokalisty Ryszarda Riedla (w 1994 r. ) i pianisty Pawła Bergera (w 2005 r.). Kilkakrotnie wznawian ą biografi ę grupy, zatytułowan ą „Ballada o dziwnym zespole”, napisał w 1994 r. Jan Skaradzi ński. Fabularyzo- wan ą histori ę Riedla przedstawia film Jana Kidawy-Bło ńskiego „Skazany na bluesa” (2005 r.) – nagrodzony m.in. na 30. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Dżem supportował światowe gwiazdy rocka, gdy te przyje żdżały na koncerty do na- szego kraju: w 2008 r. zespół grał przed Erikiem Claptonem w Gdyni, w 1998 r. przed The Rolling Stones w Chorzowie, a dwa lata wcze śniej przed ZZ Top w Sopocie. – Granie z na- szymi idolami to spełnienie naj śmielszych marze ń – mówili skromnie muzycy, którzy sami od dawna ju ż s ą klasykami. Jeszcze dłu żej (cho ć z przerwami) gra SBB , zespół zało żony przez multiinstrumentali- st ę Józefa Skrzeka na przełomie lat 60. i 70. W ostatnich latach na rynek trafiły zestawy nie-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 2

publikowanych nagra ń „Lost Tapes” (dwie cz ęś ci po 9 płyt każda), które wspólnie z 22- płytowym „Anthology 1974–2004” (kompletna dyskografia) tworz ą imponuj ący zestaw 40 płyt. W tym samym czasie kilkana ście z tych albumów ukazało si ę równie ż na osobnych kr ąż kach, wi ęc mamy do czynienia ze zjawiskiem dot ąd w historii polskiej fonografii niespo- tykanym. Żadna polska grupa rockowa nie ma takiej dyskografii. Do tego doliczy ć trzeba sze ść albumów DVD z koncertami i archiwalnymi nagraniami. Ale te ż SBB to zespół jedyny w swoim rodzaju. Triumfy świ ęcił w latach 70. To wte- dy Skrzek, Apostolis Anthimos i Jerzy Piotrowski byli w naszym kraju najwi ększymi gwiaz- dami rocka. Do dzi ś muzyka SBB ma fanów na całym świecie (zespół z sukcesami koncerto- wał i wydawał płyty za granic ą). Zarówno ta z lat 70., jak i nowa, bo SBB wci ąż gra, tyle że w składzie nie ma ju ż Piotrowskiego (w ostatnich latach na perkusji w SBB grali światowej sławy wirtuozi, m.in. Amerykanin Paul Wertico i W ęgier Gabor Nemeth). Zespół miał w swojej historii długie, kilkuletnie przerwy. Od reaktywacji w 2000 r. grupa regularnie kon- certuje i wydaje płyty. Jej histori ę opisuje wydana w 2003 r. ksi ąż ka „SBB – Wizje” Andrzeja Hojna i Michała Wilczy ńskiego. – Kiedy ś 20-letni wojownicy, dzi ś s ą ju ż dojrzalsi. Ale wci ąż ciekawi świata, siebie, muzyki. Dlatego nasze spotkania s ą tak pi ękne. Ka żdy koncert, ka żdy utwór zawsze gramy inaczej. Wci ąż potrafimy szuka ć, burzy ć i budowa ć. Chocia ż życie muzyka zawodowego wcale nie jest proste. Prawdziwa muzyka rockowa dalej jest w tym kraju underground . Rock to tu wci ąż zakazany owoc. Dzi ęki temu siła tej muzyki jest wi ększa – mówi Józef Skrzek , który równie ż doczekał si ę fonograficznego hołdu: zestawu 20 płyt solowych pod wspólnym tytułem „Viator 1973–2007”. Jest te ż twórc ą Festiwalu Sztuk Przestrzennych „Schody Do Nieba”, który od 2008 r. odbywa si ę w kosmicznej aurze Planetarium Śląskiego w Chorzo- wie. Inny śląski klasyk zwi ązany z bluesem i rockiem to Irek Dudek . Na pocz ątku lat 70. zwi ązany z Silesian Band (pierwsza odsłona SBB), w tej samej dekadzie zało żył zespo- ły Apokalipsa i Irjan, z którymi nie nagrał jednak ani jednej płyty. Sukces przyszedł w poło- wie lat 80., gdy wspólnie z Darkiem Dusz ą zało żył zespół Shakin' Dudi (pierwszy album za- tytułowany „Złota płyta” rozszedł si ę w ilo ści ponad 160 tys. egz.). Ogółem Dudek sprzedał swoich płyt ponad 600 tys. egz.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 3

Dudek zbudował polsk ą scen ę bluesow ą, tworz ąc w 1981 r. festiwal Rawa Blues, do dzi ś najstarszy, najwa żniejszy i najbardziej presti żowy w naszym kraju, wysoko ceniony na całym świecie. Wirtuoz harmonijki ustnej, ma jednak w dorobku tylko trzy stricte bluesowe płyty: „No.1” z 1986 r. (pierwsza polska płyta bluesowa za śpiewana tylko w j ęzyku angiel- skim, pierwsza nagrana z udziałem big-bandu), „New Vision of Blues” z 1994 r. (wizjonerska prezentacja bluesa symfonicznego, ł ącz ąca elektryczny zespół z klasyczn ą sekcj ą smyczkow ą – z tym programem Dudek odniósł sukces w Europie Zachodniej) i „Dudek Bluesy” z 2010 r. (pierwsza płyta Dudka z polskoj ęzycznymi bluesami). Jego twórczo ść podsumowuje 11- płytowy zestaw „Anthology 1976–2006”, który zawiera nie tylko oficjalne albumy Dudka, ale te ż koncerty i piosenki niepublikowane nigdy wcze śniej. W 2007 r. ukazała si ę te ż kompila- cyjna płyta DVD „Ty wci ąż taki sam od 30 lat”. – Pierwsze nagrania z grup ą Apokalipsa zrobiłem w 1976 r.. Od tamtego czasu zawsze szukałem. Nigdy nie nagrałem drugiej takiej samej płyty. Nie wykorzystywałem popularno ści Shakin' Dudi, A przecie ż po sukcesie „Złotej Płyty” mogłem nagra ć jeszcze kilka takich sa- mych – mówi muzyk, który dzi ś równolegle prowadzi Shakin' Dudi i skład bluesowy. O życiu i twórczo ści Dudka opowiada biografia „Ziuta Blues” autorstwa Marcina Babki. Leszek Winder , jeden z najbardziej znanych polskich gitarzystów blues-rockowych urodził si ę w Chorzowie. Debiutował w połowie lat 70. w zespole Apogeum, razem Janem „Kyksem” Skrzekiem, Michałem Giercuszkiewiczem i Jerzym Kawalcem (w latach 80. grał z nimi jeszcze pod szyldem Bezdomne Psy, a po śmierci Kawalca w 2003 r. jako Śląska Gru- pa Bluesowa). Jego najbardziej znanym zespołem jest Krzak, dzi ęki któremu stał si ę praw- dziw ą gwiazd ą polskiego rocka. W połowie lat 80., zm ęczony nieko ńcz ącymi si ę trasami koncertowymi, zawiesił działalno ść tego zespołu. – Muzyka to nie maszynka do zarabiania pieni ędzy – mówił wtedy. Zespół Krzak rozpadł si ę po wydaniu 3 płyt. Powrócił w 2002 r., w najsłynniejszym składzie: gitarzysta Leszek Winder, basista Jerzy Kawalec, perkusista An- drzej Ryszka (przyjechał specjalnie z Kanady) i skrzypek Jan Bł ędowski (mieszka w Niem- czech). Rok pó źniej zmarł basista. Gitarzysta i skrzypek Krzaka zało żyli grup ę Bł ędowski- Winder Band. Nagrali świetnie przyj ętą płyt ę „3. Numer” i z powodzeniem koncertowali. Po kilku latach wrócili do nazwy Krzak, wydaj ąc w 2008 r. płyt ę „Extrim”. Winder nagrał ponad

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 4

20 płyt. Jest zało życielem Śląskiego Stowarzyszenia Artystów i Twórców SAT, od lat prowa- dzi darmowe warsztaty dla młodych muzyków. Jan „Kyks” Skrzek jest synonimem śląskiego bluesa: śpiewa i mówi gwar ą, a tema- tem jego piosenek cz ęsto jest nasz region i życie w nim. Nic dziwnego, skoro przez 13 lat pracował jako sygnalista w kopalni „Siemianowice”. – Przez cały czas interesował si ę jednak muzyk ą. Głównie podpatrywał starszego brata Józefa, lidera SBB. Gdy odszedł z kopalni, by żyć z muzyki, napisał utwór „Sztygar, jest mi troch ę wstyd”. Na pocz ątku lat 80. zagrał na płycie SBB „Memento z banalnym tryptykiem”, potem na solowych albumach Skrzeka (do dzi ś grywaj ą zreszt ą koncerty w duecie). Nagrał płyt ę z El żbiet ą Mielczarek, uznawan ą wtedy za najlepsz ą polsk ą wokalistk ę bluesow ą. Pierwsz ą własn ą płyt ę nagrał dopiero w 1985 r. Koncertowy „Górnik blues” zareje- strowano w chorzowskiej Le śniczówce – w tym klubie Skrzek nagrał zreszt ą wi ększo ść swo- ich płyt (m.in. „Nikt nie zawróci kijem Wisły”, „Kyksówka blues” i „Modlitwa bluesmana w poci ągu”). „Kyks” doczekał si ę nawet składanki „Greatest Hits”. W 2004 r. „Kyks” wydał ze Śląsk ą Grup ą Bluesow ą dobrze przyj ęty album „Bo takie s ą dziewczyny”. Warto wymieni ć te ż kilku młodszych artystów bluesowych ze Śląska, którzy zazna- czyli swoj ą obecno ść na krajowej scenie. To m.in. Gang Olsena , który powstał w 1988 r. i nagrał pi ęć płyt. Zespół cz ęsto zmieniał wokalistów, ma te ż w swojej karierze współprac ę z Krzysztofem Krawczykiem i Karin Stanek. Pocz ątek bluesowej kariery Adama Kulisza to 1986 r., gdy po raz pierwszy zagrał na Rawie Blues. W latach 90. znikn ął jednak z bluesowej sceny. Dopiero w 2003 r. zało żył ze- spół Coolish Blues Session. Dzi ś ma na koncie kilkana ście płyt, w tym kilka nieoficjalnych, wydanych własnym sumptem. Od kilku lat zajmuje czołowe pozycje w rankingach blueso- wych, m.in. w latach 2006, 2007 i 2009 czytelnicy kwartalnika „Twój Blues” uznali go za wokalist ę roku. Śląski zespół blues-rockowy Koala Band gra od wczesnych lat 90. Ale do- piero w 2006 r. stał si ę znany w całej Polsce – wszystko dzi ęki muzycznemu żartowi „Obalili halba”, który stał si ę internetowym hitem. – Piosenka kr ąż yła po internecie, a ludzie nawet nie wiedzieli, że to nasz numer. Podpisywali j ą wymy ślonymi nazwami. Musieli śmy to od- kr ęci ć: dzi ęki temu przekonali śmy si ę do internetu – mówi ą muzycy. Marek „Makaron” Motyka w 2008 r. wydał swoj ą pierwsz ą płyt ę „Makaron po ślą- sku”, na której poł ączył stare śląskie teksty gwarowe (nawet z XVI wieku) z akustycznym,

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 5

pierwotnym bluesem z delty Missisipi. To jeden z najbardziej oryginalnych śląskich projek- tów muzycznych. I w tu procentach autentyczny. Ścigani maj ą w dorobku dwie płyty. Na debiutanckiej „Nigdy wi ęcej bluesa” zapro- ponowali świe żą mieszank ę bluesa, hard-rocka i soulu. Na drugiej, „Bez hamulców”, niespo- dziewanie zwrócili si ę w stron ę muzyki pop. Wyprodukował j ą Sławek Wierzcholski. – To nie jest zespół bluesowy. Dla mnie to jest współczesna muzyka pop-rockowa – mówił Wierz- cholski, autor wszystkich kompozycji na płycie Ściganych i kilku tekstów. W 2009 r. zespół zdobył ogólnopolsk ą popularno ść dzi ęki zwyci ęstwie w telewizyjnym programie „Hit Gene- rator”. Równie ż dzi ęki telewizji popularno ść zdobył Sebastian Riedel, lider grupy Cree i syn pierwszego wokalisty grupy D żem. Wprawdzie w latach 90. był znany fanom blues-rocka w całym kraju, ale miliony zobaczyły go dopiero, gdy w 2004 r. wzi ął udział w reality-show „Bar”. Jubileusz 15-lecia zespołu muzycy uczcili koncertem z towarzyszeniem Orkiestry Ka- meralnej AUKSO – jego zapis ukazał si ę na DVD. Grupa ma w dorobku 5 płyt.

Metal

Jednym z najwa żniejszych zespołów dla polskiej muzyki heavymetalowej jest kato- wicka grupa Kat . Powstała na przełomie lat 1979 i 1980, jest dzi ś krajowym klasykiem ga- tunku. Nagrała 8 płyt studyjnych i 3 koncertowe. Z przerwami istniała do 2004 r., kiedy to podzieliła si ę na dwa obozy. Po konflikcie mi ędzy członkami grupy, prawo do nazwy przypa- dło gitarzy ście Piotrowi Luczykowi (to on nadzorował prace nad wydan ą przez 13-płytow ą antologi ą „Kat 1985–2005”). Wokalista Roman Kostrzewski założył własn ą grup ę Kat & Roman Kostrzewski. Zespół Luczyka wydał w 2005 r. premierow ą płyt ę „Mind Cannibals”, grupa Kostrzewskiego koncentruje si ę na wyst ępach (w 2007 r. wydała koncertowy album koncertowy DVD „ Życie po życiu”). Frontside ma w dyskografii osiem płyt (w tym dwie angloj ęzyczne, bo zespół próbuje równie ż kariery zagranicznej) i wiele nagród, m.in. Fryderyka 2003. Od innych zespołów z krajowej sceny metalowej sosnowiecka grupa ró żni si ę m.in. tym, że śpiewa po polsku. Na pocz ątku zespół grał muzyk ę hard-core, ale coraz bardziej ci ąż ył w stron ę metalu. Jeszcze potem zjawiskowo poł ączył czadowe granie z przebojowymi melodiami. Utwory zespołu

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 6

wzbudzaj ą kontrowersje – jego teledyski ogl ądaj ą i komentuj ą w internecie setki tysi ęcy fa- nów. Bardziej radykalny metal gra . Ostatnie ze swoich sze ściu płyt nagrywa, produkuje i wydaje przede wszystkim za granic ą. Podobnie zespoły Horrorscope , Killjoy i The No-Mads : to polscy wydawcy ich płyt kupuj ą licencje od zachodnich firm. – Katowicki wydawca Metal Mind wydał w Polsce ju ż dwie nasze płyty. To znaczy, że ju ż drugi raz kupił licencj ę od niemieckiej firmy Shark Records. Wi ęc jest płyta polskiego zespołu, z Katowic, któr ą polska firma, te ż z Katowic, mo że wyda ć tylko na licencji, któr ą musi kupi ć w Niem- czech. A powód jest prosty: to Zachód najpierw poznał si ę na naszej muzyce – opowiada Lech Śmiechowicz, gitarzysta i zało życiel Horrorscope .

Pop

Pisz ąc o zagranicznych sukcesach śląskich artystów nie sposób nie wspomnie ć o wiel- kiej, światowej gwie ździe muzyki pop, która wywodzi si ę z naszego regionu. Basia Trzetrzelewska to wci ąż jedyna polska piosenkarka, która zrobiła karier ę na Zachodzie. Urodziła si ę w Jaworznie, pod koniec lat 70. wyjechała do USA. Pierwsze sukce- sy odniosła z brytyjsk ą grup ą Matt Bianco. Debiutancki album „Whose Side Are You On” podbił cał ą Europ ę, sprzedaj ąc si ę w nakładzie ponad 1,5 mln. Potem Basia i pianista Danny White odeszli z zespołu, by skoncentrowa ć si ę na jej solowej karierze. Rezultat – pierwsza solowa płyta „Time And Tide” z 1987 r., któr ą na całym świecie kupiło ponad 2 mln osób. Podobnie nast ępny album „London, , New York”. Dot ąd taka sztuka nie udała si ę żadnemu wykonawcy z Polski. Wydany w 1994 r. album „The Sweetest Illusion” od razu po premierze trafił na szczyty list przebojów. Promuj ąc go, artystka po raz pierwszy przyjechała na koncerty do ojczystego kraju. We wrze śniu 1995 r. grała m.in. w Spodku. Potem była jesz- cze koncertowa płyta „Basia on Broadway” i składanka „Clear Horizon”. Pó źniej Basia za- milkła na lata. Do muzyki wróciła w 2004 r., za spraw ą Matt Bianco (płyta „Matt's Mood”). W 2009 r. wydała album solowy, „It's That Girl Again”, który okrył si ę w Polsce złotem, po- wodzeniem cieszy si ę te ż m.in. w Stanach Zjednoczonych i Japonii.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 7

Muzyka Polski „B”

Niestety nie było w naszym regionie w ostatnich 20 latach dobrego zespołu pop. Wi ększo ść najpopularniejszych gwiazd odnosiła du że sukcesy komercyjne, bo muzyk ę swoj ą kierowała do najmniej wymagaj ącej cz ęś ci publiczno ści. Utarło si ę nawet stwierdzenie „mu- zyka Polski B”. Zespoły ze Śląska równie ż j ą grały. Nie mo żna nie wspomnie ć tu o artystce, która na krajowej scenie pop utrzymała si ę przez kilka dekad. Krystyna Stolarska, znana głównie jako Gayga , ju ż w latach 80. odnosiła sukcesy, wygrywała festiwale, koncertowała na całym świecie. Jej muzyka to miszmasz roc- ka, metalu, disco i bluesa, a najwi ększy przebój to napisana przez Tadeusza Nalep ę piosenka „Graj, nie żałuj strun”. W latach 90. nagrywała w stylu dance jako MC Diva. W 2006 r. świ ę- towała 25-lecie pracy artystycznej. Dobrze zaczynał duet Universe . Zafascynowany muzyk ą , zadebiutował w 1983 r. wielkim przebojem „Mr. Lennon”. O ile pierwsze single ciekawie jeszcze ł ączyły pop z rockiem, to potem zespół grał muzyk ę coraz bardziej u żytkow ą. Duet wydał 13 płyt. Media rzadko wspierały Universe, ale fani kochali ten zespół zawsze. Koncerty i płyty cieszy- ły si ę wi ęc powodzeniem. Karier ę przerwała samobójcza śmier ć wokalisty Mirka Breguły w 2007 r. Zespołem kieruje obecnie Henryk Czich. Klasykiem polskiego pop-rocka (ale te ż muzyki dance, bo wszystkie te style potrafił przebojowo poł ączy ć w swoich piosenkach) jest Stachursky . Mieszkaj ący w Czechowicach- Dziedzicach Jacek Łaszczok od 1994 r. wydał 12 płyt, które kupiło prawie milion osób. Jego muzyka cieszy si ę popularno ści ą nie tylko w naszym kraju, ale te ż w śród Polonii, głównie ameryka ńskiej. Współpracował ze światowymi gwiazdami muzyki dance, jak Fun Factory czy DJ Bobo. Korzysta z usług producentów z USA, Włoch i Niemiec. Prócz własnych pio- senek nagrywa te ż covery polskich przebojów (np. „Jak jedwab” Ró ż Europy), b ądź do świa- towych hitów dopisuje własne teksty (tak było z wylansowan ą przez Chesneya Hawkesa pio- senk ą Nicka Kersawa „The One and Only”, któr ą Stachursky nagrał pod tytułem „Typ niepo- korny” – to do dzi ś jeden z jego najwi ększych sukcesów). Długo na swój sukces pracował te ż zespół pop-rockowy, Łzy z Pszowa. Pocz ątki gru- py si ęgaj ą 1992 r., ale za oficjaln ą dat ę powstania grupy muzycy przyjmuj ą 1996 r. Dwa lata pó źniej ukazała si ę ich pierwsza płyta „Sło ńce”. Kolejny album, „W zwi ązku z samotno ści ą” kupiło ponad 150 tys. osób. Najwi ększy hit grupy, „Oczy szeroko zamkni ęte”, znalazł si ę na

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 8

czwartym, równie ż platynowym albumie, „Nie czekaj na jutro”. Kolejna płyta cieszyła si ę ju ż mniejsz ą popularno ści, sytuacji nie uratowała składanka najwi ększych przebojów. Zespół wci ąż koncertuje. Jego wokalistka, Anna Wyszkoni, w 2009 r. wydała pierwszy album solo- wy „Pan i Pani” (osi ągn ął Status Złotej Płyty). Wśród wielu sezonowych gwiazd, które narodziły si ę na Śląsku i zdobyły ogólnokra- jow ą popularno ść wymieni ć trzeba katowicki zespół Feel . Najwa żniejsza w grupie jest osoba lidera Piotra Kupichy. Historia Feel zacz ęła si ę w 2005 r., ale Kupicha ju ż wcze śniej zaistniał na polskiej scenie pop-rocka. Grał na gitarze w grupie Sami, dla której napisał jej najwi ększy hit – „Lato 2000”. W Feel jest twórc ą cało ści materiału. Jego najwi ększy przebój to piosenka „A gdy jest ju ż ciemno”, która wygrała Sopot Festival 2007 (nagrody Bursztynowego Słowi- ka i Słowika Publiczno ści). To przez ten utwór grup ę oskar żono o plagiat. Internauci dopa- trzyli si ę podobie ństw pomi ędzy hitem Feel a star ą piosenk ą Carly Simon „Coming Around Again” (a tak że kilkoma innymi utworami). Ekspertyza muzykologów była jednak przychyl- na polskim wykonawcom. Feel tylko skorzystał na tym skandalu. Debiutancki kr ąż ek kato- wickiej grupy sprzedał si ę w oszałamiaj ącej na ówczesne czasy liczbie ponad 300 tys. egzem- plarzy. Zespół dorobił si ę nawet własnego festiwalu – na jego pierwszej i jedynej edycji, w 2009 r. na katowickim Muchowcu, zjawiło si ę około 50 tys. osób. Drugi album, wydany w 2009 r. „Feel 2”, nie powtórzył sukcesu debiutu. Pomniejsze śląskie gwiazdki muzyki pop to m.in. grupy Sami , Kindla i wokalistka Iwona W ęgrowska . Z naszego województwa wywodz ą si ę tak że dwie zwyci ęż czynie telewizyjnego pro- gramu „Idol”, który okazał si ę ku źni ą talentów krajowej sceny pop. O ile Ala Janosz z Pszczyny nie odniosła sukcesu solowymi nagraniami (dzi ś śpiewa w bluesowym zespole Hoodoo Band), to ju ż z Żywca poradziła sobie du żo lepiej. W 2004 r. wyda- ła debiutanck ą płyt ę „Album” (kupiło j ą ponad 35 tys. osób). Była triumfatork ą 42. Krajowe- go Festiwalu w Opolu. Potem nagrała jeszcze dobrze przyj ęte dwie płyty.

Mysłowicka scena muzyczna

Najpopularniejszym polskim zespołem rockowym średniego pokolenia jest grupa Myslovitz . Niemal jedyny polski zespół, który bez przeszkód godzi sukcesy komercyjne i ci ągłe artystyczne poszukiwania.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 9

Istnieje od 1992 r., w mi ędzyczasie miał jedn ą, roczn ą przerw ę w działalno ści. Od po- cz ątku gra w tym samym składzie (tyle że w 1996 r. do kwartetu doł ączył klawiszowiec i gi- tarzysta Przemek Myszor). Przełomowa w ich karierze była czwarta płyta, „Miło ść w czasach popkultury” z 1999 r., któr ą kupiło ponad 170 tys. Polaków. Potem Myslovitz nagrał jeszcze cztery płyty studyjne, w tym angloj ęzyczn ą „Korova Milky Bar” (2003 r.). Po premierze tego albumu przez dwa lata koncertował w Europie Zachodniej (supportował m.in. Iggy’ego Popa i Simple Minds, grał na du żych festiwalach), w ko ńcu jednak zrezygnował z kariery zagra- nicznej. Wydał cztery płyty DVD (teledyski i koncerty). Zespół został uhonorowany nagrod ą Ministra Spraw Zagranicznych za wybitne zasłu- gi dla promocji Polski w świecie w 2004 r. To pierwszy przedstawiciel muzyki popularnej, który otrzymał t ę nagrod ę. Współpracował ze znacz ącymi postaciami światowej popkultury, m.in. fotografem Ryszardem Horovitzem (okładka „Miło ści w czasach popkultury”) i re żyse- rem Januszem Kami ńskim (teledysk „The Sound of Solitude”). Ka żdy z członków grupy prócz współpracy z innymi wykonawcami anga żuje si ę we własne projekty muzyczne: Artur Rojek w Lenny Valentino (nagrodzona Fryderykiem płyta „Uwaga! Jedzie tramwaj” z 2001 r.) i piosenki solowe (jest te ż dyrektorem artystycznym Off Festivalu), Jacek Kuderski nagrał album „Xperyment 2004–2007”, Wojciech Kuderski w Penny Lane (płyta „Penny Lane” z 2006 r.), Wojtek Powaga i Przemek Myszor w No!No!No! (płyta „No!No!No!” z 2009 r.). W 2010 r. ukazała si ę ksi ąż ka biograficzna Leszka Gnoi ńskiego „Myslovitz. Życie to sur- fing”. Myslovitz gra muzyk ę okre ślan ą mianem „gitarowej”, inspirowan ą głównie zespołami z Wysp Brytyjskich. Co ciekawe, grup o takiej stylistyce jest w tym mie ście du żo wi ęcej, a ich członkowie ch ętnie ze sob ą współpracuj ą. Marek „D żałówa” Jałowiecki to żywa legenda muzycznej sceny Mysłowic. W po- łowie lat 80. zało żył zespół Generał Stilwell – mało kto słyszał o nim w kraju, ale w rodzin- nym mie ście miał status kultowego. Do dzi ś jego fanami pozostaj ą np. członkowie Myslovitz (Jałowiecki jest zreszt ą współtwórc ą kilku piosenek z repertuaru tej grupy). – Byli dla nas wzorem. Gdyby nie Generał Stilwell, by ć mo że Myslovitz nigdy by nie powstało. Bardzo mo żliwe, że byli pierwsz ą gitarow ą kapel ą w Polsce, tyle że nikt spoza My- słowic o tym nie wiedział – powiedział o nich po latach Rojek.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 10

W 1993 r. Generał Stilwell rozpadł si ę, ale Jałowiecki dalej tworzył nowe piosenki. W 1998 r. zało żył grup ę Delons . Na przełomie 2004 i 2005 r. Wojtek Wołyniak (Delons) i Przemek Myszor (Myslovitz) wyprodukowali debiutanck ą płyt ę Delons „Wersja z napisa- mi”. Znalazły si ę na niej piosenki, które lider grupy Marek Jałowiecki napisał jeszcze w la- tach 80. To znakomite teksty, wdzi ęczne melodie i rewelacyjna produkcja, która zmieniła gitarowe piosenki Jałowieckiego w małe dzieła alt-rockowej sztuki. Od 2007 r. Jałowiecki tworzy zespół Ladislav. Negatyw działa od 1998 r. (wcze śniej członkowie grupy grali razem w zespołach Skowyt i Kurtyna). Zespół nagrał cztery płyty. Jego liderem jest Mietall Walu ś, znany te ż z grup Penny Lane i Lenny Valentino oraz współpracy z Kasi ą Nosowsk ą. W 2007 r. nagrał te ż solowy album „Mietall Walu ś Magazine”. Debiutanck ą płyt ę mysłowickiej grupy Iowa Super Soccer media okrzykn ęły jedn ą z najlepszych płyt 2008 r. Nowa płyta, „Stories Without Happy Ending” cieszyła si ę jeszcze wi ększym powodzeniem. Zespół odebrał te ż nagrod ę za „Europejskie Objawienie Roku” w hiszpa ńskim Caceres. Dobre płyty wydały tak że inne gitarowe zespoły z Mysłowic: Gutierez , Korbowód i Marians .

Hip-hop

Klasykiem polskiego hip-hopu jest katowicka grupa Kaliber 44 . Jej członkowie za- cz ęli rapowa ć na pocz ątku lat 90. Ich debiutancki album kupiło ponad 100 tys. fanów. Wtedy okazało si ę, że podziemna, zupełnie niekomercyjna jeszcze muzyka, mo że konkurowa ć z pro- duktami gwiazd pop. Drugi album był wielkim sukcesem artystycznym. Do dzi ś wielu rape- rów i did żejów nie si ęga nawet poprzeczki, jak ą na płycie „W 63 minuty dookoła świata” w 1998 r. postawili DJ Feel-x, oraz bracia i Joka. Wkrótce po jej nagraniu Magik odszedł jednak z grupy (zało żył Paktofonik ę, kilka dni po wydaniu debiutanckiego albumu popełnił samobójstwo). Kaliber nagrał trzecią płyt ę. Grał mnóstwo koncertów. Jed- nym z ostatnich był wyst ęp na Hip-hopolu 2001, koncercie rapowym towarzysz ącym opol- skiemu festiwalowi. Potem Joka wyjechał do USA, a Abradab zacz ął pracowa ć nad pierw- szym albumem solowym. Do dzi ś nagrał ich cztery (za pierwszy, „Czerwony album” z 2004

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 11

r., dostał Fryderyka). Po powrocie Joki bracia koncertowali pod szyldem Kaliber 44, ale nie nagrali razem tak sygnowanego albumu. Z Kalibrem 44 bezpo średnio powi ązana jest historia grupy Paktofonika . Magik, jeden z pionierów polskiego hip-hopu, po odej ściu od grupy Kaliber 44, zało żył Paktofonik ę. Do zespołu zaprosił Rahima, lidera grupy 3 X Klan , która wtedy mogła pochwali ć si ę ju ż płyt ą „Dom pełen drzwi”, i Fokusa, młodego rapera o niepowtarzalnej, niskiej barwie głosu. Razem stworzyli jeden z najciekawszych zespołów w historii polskiego hip-hopu. Co ciekawe, dzi ęki Paktofonice do hiphopu przekonali si ę te ż starsi, dotychczas np. słuchaj ący rocka. Płyta, która ukazała si ę w połowie grudnia 2000 r., zaskoczyła wszystkich. To była prawdziwa hip- hopowa rewolucja. Sam ą muzyk ę przesłoniła jednak tragedia, która wydarzyła si ę tydzie ń po premierze albumu – samobójstwo Magika. i Fokus po kilku miesi ącach zacz ęli gra ć koncerty. Towarzyszył im nagrany na płycie głos Magika. – Dla nas Magik cały czas żyje. Dlatego na koncertach puszczamy jego partie z płyty. Jest tak, jakby grał razem z nami – mówił Rahim w wywiadach. Ju ż po pierwszym koncercie w Katowicach, na którym fani chó- ralnie od śpiewali wszystkie teksty Magika, wiadomo było, że rodzi si ę legenda. Zespół nagrał pierwszy teledysk i ruszył w tras ę koncertow ą po całym kraju. Muzyków zaproszono na fe- stiwal w Opolu, potem dostali Fryderyka. Po roku ukazał si ę ich drugi album „Archiwum kinematografii”, a zespół po żegnał si ę koncertem w katowickim Spodku w marcu 2003 r. Fokus i Rahim do dzi ś prowadz ą pełne sukcesów kariery solowe (Rahim ma te ż wydawnic- two, Max Flo Rec ., w którym wydał kilkana ście płyt – głównie raperów ze Śląska). W 2001 r. cz ęstochowska grupa Ego nagrała płyt ę „Nibylandia” – jeden z najciekaw- szych debiutów hip-hopowych, jakie zdarzyły si ę w tym kraju. Senna atmosfera, pomysłowe sample i niespotykany styl raperów zło żyły si ę na całkiem now ą jako ść , muzyk ę, jakiej w polskim hip-hopie jeszcze nie było. Wkrótce po premierze razem z członkami Paktofoniki zało żyli projekt Pijani Powietrzem (świetna płyta „zawieszeni w czasie i przestrzeni”), grali te ż razem koncerty jako PFK Kompany. W 2005 r. Ego wydało drug ą płyt ę, „Nie ma takiego drugiego”. Jajonasz to jeden z pionierów polskiego hip-hopu, rapował już na pocz ątku lat 90. Był w pierwszym składzie grupy Kaliber 44, potem współtworzył znakomity skład Mustafa- rai . Jako producent i raper pojawił si ę m.in. na płytach HST i Abradaba. Nad płyt ą „Czarne złoto” pracował sze ść lat, od 2004 r. Ostatecznie pojawiły si ę na niej tak uznane postaci kra-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 12

jowej sceny hip-hop, jak m.in. O.S.T.R., Tede, Pih i Eldo. Nie zabrakło te ż artystów ze Ślą- ska: HST, Gano, Fokus, Abradab, Gutek, Joka, Mr Hide i inni. Skreczuj ą m.in. DJ Feel-X i Dj Haem. Z Jajonaszem od lat współpracuje katowicki producent IGS . Ma w dorobku sze ść płyt producenckich – zaprosił na nie czołowych raperów z całego kraju, ch ętnie promuje te ż ślą- skich artystów. W jego studiu płyty nagrywała ju ż cała śmietanka krajowego i śląskiego hip- hopu. To tu powstała debiutancka płyta katowickiego rapera HST „Masy ludu. Na j ęzykach”. To pierwszy muzyk hip-hopowy, który tak mocno podkreśla w swojej twórczo ści własn ą ślą- sko ść – m.in. rymuje gwar ą. Równie ż gwar ą rapuje grupa Hasiok – tyle, że jego muzyka to nie czysty hip-hop, lecz miks z rockiem i hard-core, podany w pastiszowej formie. Zespół zadebiutował w 1996 r. nominowan ą do „Paszportów Polityki” płyt ą „Brudy”. – Wychowałem si ę w Chorzowie, w czysto śląskiej rodzinie. Chciałem opisa ć to, co widziałem dorastaj ąc: j ęzykiem, który od- daje klimat ulicy – wyja śnia wokalista Robert „Vulgar” Binias. Zespół wy śmiewa przywary współczesnych Polaków. Teksty s ą niecenzuralne, nie ma tu jednak zb ędnych wulgaryzmów. Na trzeciej płycie zespołu, wydanej w 2009 r. „Znak niepokoju” go ścinnie śpiewaj ą Maciej Male ńczuk i Artur Gadowski (IRA). Bob One to z kolei jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiej sceny regga- e, dancehall i hip-hop. Jego debiutancki singiel „Salam” nagrany z Kadubr ą, ukazał si ę w czerwcu 2005 r.. Tu ż przed wyborami prezydenckimi wyszedł numer „Kaczor”, który stał si ę znany równie ż w kr ęgach innych ni ż tylko muzyki reggae, b ędąc hitem okresu wyborcze- go. Nagrał te ż utwór na historyczn ą dla polskiego dancehallu kompilacj ę „Polski Ogie ń”. Je- go pierwsz ą własn ą płyt ę, zatytułowan ą „Jeden”, uznano za najciekawszy i najnowocze śniej- szy album polskiego reggae 2008 r.

Moda na folk

Śląscy muzycy kreowali mody lub potrafili je dobrze wykorzysta ć. Przykładem popu- larno ść muzyki folk, która zacz ęła świ ęci ć triumfy w całej Polsce pod koniec lat 90. XX wie- ku. Wszystko zacz ęło si ę co prawda od importowanych z Bałkanów d źwi ęków Gorana Bre- govica i jego płyty nagranej razem z Kayah (cho ć malkontenci twierdz ą, że równie du ży

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 13

wpływ miała oszałamiaj ąca popularno ść disco-polo), prawdziwy szał nadszedł jednak, gdy na scen ę folkow ą wdarły si ę kapele góralskie. Wielki sukces Golec uOrkiestry i Kapeli pokazały, że muzyka góralska znakomicie wpisuje si ę w tzw. nurt biesiadny, że jak żadna nadaje si ę pod piwko i kiełbas ę z grilla. Oba zespoły pochodz ą ze Śląska Żywieckiego. Kapela (potem znana jako kapela Pie- czarki) powstała w Żywcu w 1992 r. Przebojem stał si ę ich album „Wina nalej” z 1999 r. Ży- wiołowe poł ączenie góralskich melodii z punkow ą wr ęcz energi ą spodobało si ę publiczno ści w całej Polsce. W tym samym roku zespół zagrał m.in. na Przystanku Woodstock i festiwalu w Opolu. Do dzi ś gra koncerty i nagrywa płyty, cho ć jego popularno ść mocno spadła. Lepiej poradzili sobie zało życiele zespołu Golec uOrkiestra . Mieszkaj ący w Milówce bracia Paweł i Łukasz Golcowie, absolwenci Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Aka- demii Muzycznej w Katowicach, od 1999 r. nagrali 9 płyt. Na „Golec uOrkiestra 4” próbowa- li odej ść od trac ącego popularno ść folku w stron ę muzyki pop, wyja śniaj ąc: – T ą płyt ą docie- ramy do ludzi, którzy kiedy ś odrzucali nas wła śnie ze wzgl ędu na góralsko ść . – Ja si ę nie czu- ję folkowcem. Gdyby ś mi powiedział „ty folkowcu”, to bym si ę obraził. Folkowcem mo że by ć go ść , który mieszka w bloku i gra folk. Ja jestem góralem. Ale nie musz ę paradowa ć w kierpcach, żeby to udowadnia ć. Góralska muzyka inspiruje nas cały czas, tyle że teraz tro- ch ę mniej ni ż dawniej. Ale to jest w nas cały czas. To, jak śpiewamy, jak akcentujemy słowa, nawet mówi ąc. To jest autentyczne. Tacy jeste śmy – mówił Paweł Golec przy okazji premie- ry w/w płyty. Album nie odniósł spodziewanego sukcesu, zespół wrócił wi ęc do muzyki gó- ralskiej, któr ą z powodzeniem gra do dzi ś. Wśród śląskich zespołów próbuj ących wykorzysta ć mod ę na folk wymieni ć mo żna grupy: Staranova Orkiestra (zało żyli j ą byli członkowie Golec uOrkiestry, w miejsce Gol- ców anga żuj ąc dwie bli źniaczki i próbuj ąc poł ączy ć elementy góralszczyzny ze współczesn ą muzyk ą rozrywkow ą) i Baciarka (żywiecki góral Piotr Kukuczka i muzycy sesyjni, znani m.in. ze współpracy z Renat ą Przemyk). Są te ż na szcz ęś cie zespoły opieraj ące si ę wszelkim modom, jak graj ący od 1986 r. Wałasi . Lider Zbigniew Wałach sam wykonuje instrumenty, głównie gajdy, fujarki beskidz- kie. Gra muzyk ę całego łuku Karpat, nieobce s ą mu te ż stylistyczne eksperymenty: współpra- cował m.in. z Józefem Skrzekiem.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 14

Górale spod Bielska-Białej ł ącz ą swoj ą muzyk ę z rytmami klubowymi, jazzem, rapem i raggamuffin. Nazywaj ą si ę Psio Crew , w 2007 r. wydali swój debiutancki, świetnie przyj ęty przez słuchaczy i media, album „Szumi Jawor Sound System”. – Nasz styl zrodził si ę z miej- sca, którym żyjemy. W Bielsku góry, czyli tradycja, stykaj ą si ę z kultur ą miejsk ą – mówi ą muzycy. Łami ąc wszelkie stereotypy stworzyli muzyczn ą fuzj ę tak odległych od siebie ga- tunków, jak beskidzki folklor, drum'n'bass, electro, smooth jazz, dub i raggamuffin. Odnosili sukcesy na mi ędzynarodowych festiwalach, m.in. w Niemczech, Czechach, Izraelu i na W ę- grzech. Grali zarówno na festiwalach jazzowych i folkowych (tu zdobywali czołowe nagro- dy), jak w hip-hopowych klubach. Ta muzyka wsz ędzie brzmi dobrze. Krajow ą gwiazd ą muzyki folk stała si ę żorsko-rybnicka grypa Carrantuohill . Istnieje od 1987 r.. Pierwsze 10 płyt zawierało tradycyjn ą muzyk ę irlandzk ą, m.in. opracowania cel- tyckich standardów. Dopiero w 2002 r. laty muzycy zacz ęli odnosi ć sukcesy poza scen ą fol- kow ą. Wszystko dzi ęki płycie „Inis”, na któr ą zaprosili wokalistów pop: m.in. Anit ę Lipnic- ką, Ann ę Mari ę Jopek, Stanisława Soyk ę i Pawła Kukiza. Potem nagrali podwójny album koncertowy „Session Natural Irish & Jazz”, na którym d źwi ęki irlandzkie poł ączyli z jazzem. Pomogli im znakomici polscy jazzmani, m.in. , Tomasz Szukalski, , Krzysztof Ściera ński i Bernard Maseli. Takiej płyty jeszcze nie było. Muzycy szczy- cą si ę, że stworzyli nowy styl: irish jazz. – Ciesz ę si ę, że udało nam si ę unikn ąć , jak to mówi ą muzycy, „klejenia na sił ę”. Czerpali śmy brzmienie z ró żnych nurtów muzycznych, ale efekt pozwolił stworzy ć niepowtarzaln ą cało ść . Śmiem nawet twierdzi ć, że wiele fragmentów tej płyty mo że funkcjonowa ć jako swoiste wzorce – mówi B. Maseli, ceniony wibrafonista, wy- kładowca w katowickim Instytucie Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Do pierwszej ligi polskiej sceny folkowej nale ży ju ż te ż katowicko-będzi ńska grupa Beltaine . Równie ż ł ączy tradycyjn ą muzyk ę celtyck ą z gatunkami współczesnymi. Na bogate instrumentarium składaj ą si ę m.in. skrzypce, irish bouzouki, mandolina, whistle, bodhran, akordeon, bombarda, galician bagpipes, uilleann pipes, tabla, cajon, darbuka, djembe oraz perkusja, gitara basowa i elektryczna. Zespół grał ju ż w całej Polsce i na wielu festiwalach europejskich. Wydał trzy płyty. Tyski gitarzysta Michał Czachowski w 2005 r. wydał płyt ę „Indialucia”, na której w wyj ątkowo oryginalny sposób poł ączył flamenco z muzyk ą hindusk ą. Album zdobył presti- żowe nagrody: Wirtualne G ęś le i Folkowy Fonogram Roku 2005.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 15

Czachowski uwa żany jest za najlepszego polskiego gitarzyst ę flamenco. Tajniki gry zgł ębiał podczas corocznych wyjazdów do Hiszpanii. Umiej ętno ści rozwijał m.in. u boku tak znanych gitarzystów, jak Rafael Cortes i Gerardo Nunez. Zało żył zespoły Szybki Lopez i Viva Flamenco!. W 1998 r. otrzymał Nagrod ę Ministra Kultury i Sztuki. Po wyst ępie na mi ędzynarodowym festiwalu w Cabella Ligure we Włoszech został zaproszony do Akademii Muzycznej w Nagpur w środkowych Indiach. Tam pracował jako nauczyciel gry na gitarze, równocze śnie, ucz ąc si ę gry na tradycyjnym indyjskim instrumencie strunowym – sitarze. – Gdy pojechałem do Indii, cofn ąłem si ę w czasie o 600 lat, bo to w XV wieku Hindusi wy- emigrowali do Europy. Indialucia to kraina, która nie istnieje, ale na mojej płycie mo żna po- słucha ć jej muzyki – wyja śnia muzyk. Jego płyt ę doceniono na całym świecie jako dzieło oryginalne i pionierskie. Najbardziej alternatywne i przez to chyba najciekawsze w naszym regionie spojrzenie na muzyk ę świata w ostatnich latach prezentuje raciborski The Band Of Endless Noise . Ze- spół debiutował w 2002 r. płyt ą z go ścinnym udziałem Anny Nacher i Marka Styczy ńskiego, pary znanej z projektu Karpaty Magiczne, a wcze śniej z legendarnej dla polskiego ethno gru- py Atman. Ich muzyka ł ączyła post-rock z wpływami dalekowschodnimi. Na drugiej płycie „Ri- ders On the Bikes” elementy muzyki etnicznej, cho ć wci ąż obecne, nie były ju ż zdominowane przez wpływy azjatyckie. World music, dub, emo, psychodelia, klasyczny, hipisowski rock i wył ącznie angloj ęzyczne teksty. Folk XXI wieku.

Jazz

Najstarsze stowarzyszenie jazzowe w Polsce nazywa si ę Śląski Jazz Club i istnieje od 1956 r. Na pocz ątku lat 90. jego członkowie podj ęli prób ę powrotu do najlepszych tradycji klubu. Ka żdego miesi ąca organizuj ą kilka koncertów jazzowych i bluesowych we własnym, muzycznym klubie jazzowym ŚJC przy gliwickim rynku. Współorganizuj ą festiwale Boom Jazz i Jazz w Ruinach. – Gliwice, to miasto, w którym jest jazz. Tam co ś si ę dzieje. I to od lat, nawet w cza- sach nie zawsze dla jazzu łatwych. W historii stowarzyszenia bywały czasy owocne, ale i ta- kie, w których trzeba było walczy ć o przetrwanie. Śląski Jazz Club animował własne środo-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 16

wisko, miał te ż wpływ na to, co działo si ę w kraju – mówi Jan Ptaszyn Wróblewski, saksofo- nista i klasyk polskiego jazzu. W 2009 r. katowicki Instytut Jazzu obchodził swoje 40-lecie. Przez ten czas kilka razy zmienił nazw ę, wykształcił setki znakomitych muzyków i całkowicie odmienił polsk ą estrad ę. Współczesna krajowa scena muzyczna opiera si ę na absolwentach tej szkoły – od wielu lat zespoły towarzysz ące Kayah czy Annie Marii Jopek tworz ą wła śnie oni. Studenci zało żyli m.in. grupy i Brathanki. Niemal cały skład uznanej orkiestry Kukla Band wywodzi si ę z uczelni, wł ącznie z jej liderem. Podobnie soli ści, jak Kasia Klich, Lora Szafran, Krystyna Pro ńko, Ewa Uryga, Stanisław Soyka, Mieczysław Szcze śniak czy bracia Golcowie, od lat kieruj ący swoj ą uOrkiestr ą. Oczywi ście nie inaczej sprawa ma si ę na scenie jazzowej – ab- solwenci uczelni graj ą m.in. w zespołach Tomasza Sta ńki, Michała Urbaniaka, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Włodzimierza Nahornego czy Nigela Kennedy'ego. O innych polskich ze- społach jazzowych nie wypada nawet wspomina ć, bo trzeba by wymieni ć wi ększo ść z nich. Tu kształcili si ę wielcy indywiduali ści polskiego jazzu, jak nie żyj ący ju ż Sławomir Kulpo- wicz. O randze wydziału i jako ści nauczania świadczy równie ż posyłanie na ń swoich nast ęp- ców przez tak uznanych muzyków, jak Henryk Mi śkiewicz, Zbigniew Namysłowski czy Piotr Baron. Najsłynniejszym śląskim absolwentem uczelni jest Stanisław Soyka – urodzony w Żorach, wychowany w Gliwicach i wykształcony w Katowicach. Artysta wokalista, piani- sta, gitarzysta, skrzypek, kompozytor i autor tekstów od lat nale ży do grona najwi ększych osobowo ści polskiej sceny muzycznej. Ma w dorobku 30 albumów – kilka z nich osi ągn ęło multiplatynowe nakłady. Jego pierwsza płyta, koncertowa „Don't You Cry” ukazała si ę wio- sn ą 1979 r.. Soyka uznaje j ą za swój oficjalny debiut fonograficzny i pocz ątek swojej działal- no ści artystycznej. Z Soyk ą przez lata współpracował te ż cz ęstochowski tr ębacz Antoni „Ziut” Gralak , lider cenionej grupy Graal i rozchwytywany muzyk sesyjny. Za najbardziej legendarnego polskiego jazzmana mieszkaj ącego w naszym regionie nale ży z kolei uzna ć katowiczanina Jerzego Miliana . Dla jednych jest nestorem polskiego jazzu, innym jego nazwisko mo że kojarzy ć si ę z klubowymi przebojami. Jerzy Milian pierw- sze zespoły jazzowe prowadził ju ż w latach 50. W 1954 r. do zespołu zaanga żował go Krzysztof Komeda. To wtedy Milian porzucił fortepian i zacz ął gra ć na wibrafonie. Charakte- rystyczne brzmienie instrumentu było jednym z powodów, dla których sekstet Komedy na-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 17

zywa si ę dzi ś zespołem, który zapocz ątkował nowoczesny jazz w naszym kraju. Potem Milian tworzył własne (m.in. free-jazzowe trio na pocz ątku lat 60.), grał solo, prowadził warsztaty muzyczne, eksperymentował z trzecim nurtem (specjalnie dla niego koncert na wibrafon na- pisał Bogusław Schaeffer). Od 1973 do 1990 r. szefował Orkiestrze Rozrywkowej Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach, komponował przeboje (m.in. „Parostatek” dla Krzysztofa Krawczyka). W latach 90., na fali zainteresowania starym polskim jazzem na Zachodzie, klu- bowi did żeje i producenci przypomnieli te ż Miliana. Jego kompozycje w zremiksowanych wersjach ukazały si ę m.in. na płytach niemieckiej Jazzanovy oraz na wydanych przez reno- mowan ą firm ę Compost Rec. składankach „Go Right” i „”. Muzyk nagrał w 2005 r. solowy album „Milianalia”. Śląscy jazzmani wielokrotnie nagrywali te ż płyty w towarzystwie ameryka ńskich gwiazd jazzu. Słynny tr ębacz jazzowy Piotr Wojtasik w 2005 r. nagrał w Nowym Jorku pły- tę „We Want to Give Thanks”. Zagrali z nim m.in. wybitni saksofoni ści Gary Bartz, Vincent Herring i Billy Harper oraz perkusista Billy Hart. To nazwiska legendarne. Nie tylko dlatego, że mo żna przeczyta ć je na okładkach płyt Milesa Davisa czy Johna Coltrane'a, ale te ż ze wzgl ędu na własne, autorskie osi ągni ęcia. Równie ż w Nowym Jorku swój album „This Music Touches My Soul” nagrała w 2001 r. wokalistka Ewa Uryga , uznawana za najlepsz ą w Polsce wykonawczyni ę muzyki gospel. Czołowy polski flecista jazzowy Krzysztof Popek (w latach 80. lider grup Young Power i Pick Up) na swoj ą płyt ę „House of Jade” z 2006 r. zaprosił legendarnych ameryka ń- skich jazzmanów, jak David Friesen i Randy Porter. Młody śląski muzyk, nadzieja polskiej pianistyki jazzowej – Mateusz Kołakowski , od 12 roku życia co rok gra koncerty w USA. W 2009 r. nagrał koncertowy album „Mateusz Kołakowski & Dave Liebman – Live at ”. Płyta jest składank ą znanych standar- dów jazzowych, improwizowanych z du żym rozmachem, zabarwionych nowojorskim klima- tem jazzowego klubu. Liebman to ikona jazzu, wybitny saksofonista, znany m.in. ze współ- pracy z Milesem Davisem. Wcze śniej Kołakowski wydał m.in. wysoko oceniony album „Ad Libitum 1st Warsaw Jazz Concert”.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 18

Saksofonista Maciej Obara zaczynał m.in. od współpracy z Tomaszem Sta ńką. Dwie pierwsze płyty nagrał w Polsce, kolejne dwie płyty ju ż w USA, z ameryka ńskimi muzykami (m.in. tr ębaczem Ralphem Alessi'm). Nie mo żna zapomnie ć te ż o urodzonych w Sosnowcu braciach bli źniakach, którzy tworz ą jedn ą z najlepszych, nie tylko w Polsce, jazzowych sekcji rytmicznych. Kontrabasista Marcin Ole ś i perkusista Bartłomiej Brat Ole ś maj ą na koncie ponad 20 płyt i współprac ę z czołówk ą polskiego i światowego jazzu i muzyki kameralnej. W 2008 r. nagrali płyt ę „Duo” – rzadko w jazzie spotykan ą muzyk ę na kontrabas i perkusj ę. Album przełamuje jazzowy stereotyp sekcji rytmicznej, udowadniaj ąc, że kontrabas i perkusja wystarcz ą by stworzy ć muzyk ę kompletn ą, pełn ą energii i niespotykanych brzmie ń. Projekt wci ąż ewoluuje, a bracia pracuj ą nad nowym albumem. Śląscy wokali ści jazzowi niejednokrotnie zwyci ęż ali światowe konkursy i festiwale. W 2004 r. Anna Serafi ńska wygrała światowy konkurs dla wokalistów jazzowych na szwaj- carskim . Ma w dorobku pi ęć płyt, jest pierwsz ą w naszym kraju wo- kalistk ą z tytułem doktora w dziedzinie śpiewu jazzowego i rozrywkowego. Grzegorz Kar- nas zaj ął pierwsze miejsce w konkursie Young Jazz Singers Competition Brussels i na 30. edycji festiwalu Crest Jazz Vocal w 2007 r. Jest organizatorem Mi ędzynarodowego Konkursu Jazzowego dla Muzyków Śpiewaj ących Voicingers 2008 w jego rodzinnych Żorach. Nagrał trzy płyty. Wśród młodych śląskich zespołów, które bazuj ąc na jazzie i muzyce improwizowanej, tworz ą nowe, alternatywne d źwi ęki, nale ży wymieni ć grupy: 100nka (dwie płyty, koncerty z ameryka ńskim tr ębaczem Herbem Robertsonem, współpraca z raperem Abradabem), Mu- ariolanza (pierwszy polski zespół ambient-jazzowy, z czterema płytami na koncie), Pasimito (improwizowana muzyka ł ączy jazz, ambient, etno i ci ęż ki rock – jedna płyta), MorF (free- jazz, elektronika i przebojowe piosenki – dwie płyty), Pulsarus (elektroakustyczny projekt flecisty Dominika Strycharskiego – trzy płyty) i Sensorry (transowy psycho-bigbit).

Moda na Śląsk

Śląscy muzycy s ą rozchwytywani w całym kraju. Wielkie gwiazdy zapraszaj ą ich do swoich zespołów, korzystaj ą z ich kompozycji. Wspomnie ć tu trzeba o cz ęstochowskiej ro- dzinie braci Pospieszalskich – niemal ka żdy z nich ma na koncie autorskie, solowe albumy,

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 19

współtworz ą uznane zespoły (m.in. Voo Voo), produkuj ą płyty gwiazd, s ą cenionymi muzy- kami sesyjnymi. Dyskografia ka żdego z nich liczy dziesi ątki pozycji – przoduj ą tu saksofoni- sta Mateusz Pospieszalski i basista Marcin Pospieszalski . Rozchwytywani s ą muzycy z Mysłowic. Dzi ęki grupie Myslovitz to miasto pod koniec lat 90. stało si ę synonimem gitarowego rocka i wci ąż nim jest. Członkowie grupy nie narzeka- ją na brak zaj ęć poza zespołem. Prym wiedzie Artur Rojek : pisał piosenki na zamówienie dla Krzysztofa Krawczyka, Maryli Rodowicz, Noviki, Andrzeja Smolika i Silver Rocket. Jest te ż autorem hymnu Orange Ekstraklasy, który za śpiewali z nim Kasia Nosowska i Graba ż z Pidżamy Porno. Autorem najwi ększego przeboju Krzysztofa Krawczyka, „Bo jeste ś ty”, jest z kolei Przemek Myszor , klawiszowiec i gitarzysta Myslovitz. Napisał te ż teksty na ostatni album Tomka Makowieckiego (wspólnie z innym mysłowiczaninem – Markiem Jałowiec- kiem z Delons), wyprodukował album Graftmanna. Wojtek Powaga z Myslovitz zagrał na gitarze na płycie Kasi Stankiewicz „Elektropop”. Poza zespołem graj ą te ż członkowie mysłowickiego Negatywu. Gitarzysta Darek Kowolik grał koncerty z T.Love. Wokalista Mietall Walu ś mo że za to pochwali ć si ę piosen- ką „Siódemka”, nagran ą wspólnie z Kasi ą Nosowsk ą. A poza Mysłowicami? Szymon Folwarczny ( Stealpot ) z Katowic pisze piosenki dla Moniki Brodki i robi remiksy dla Agressivy 69. Współpracował z Novik ą, zagrał te ż m.in. na płycie „Soma” Lady Aarp. Wyprodukował te ż album Mietall Walu ś Magazine. Jako Stealpot nagrał i sam wyprodukował dwie autorskie płyty – po wydaniu debiutanckiej „Mass Mess.Age” okrzykni ęty został jednym z najciekawszych młodych talentów, jakie w 2005 r. objawiły si ę w polskiej muzyce niezale żnej (miał wtedy zaledwie 19 lat). Dwa lata pó źniej wydał płyt ę „Indian Salon”, jeszcze ciekawsz ą od debiutu i bardziej profesjonaln ą. Znany m.in. z grupy Indios Bravos katowicki wokalista Gutek , który ma w dorobku współprac ę z pierwsz ą lig ą polskiego hip-hopu (m.in. płyty: Paktofonika, Abradab, DJ 600 V, Vienio i Pele), pojawił si ę na koncertowym DVD Pid żamy Porno (podobnie jak Tomasz Kłaptocz, były wokalista bielskiego Akurat ). Tu warto wspomnie ć o Indios Bravos – zespo- le, którego trzon stanowi ą Gutek i Piotr Banach, niegdysiejszy lider grupy Hey. Indios Bravos wydał 5 płyt, na których ciekawie ewoluował od cybernetycznego reggae do hipisowskiego blues-rocka. Adrian „Qlos” Kulik (kiedy ś m.in. Tuff Enuff) nagrał ju ż trzy płyty z grup ą Tomka Lipnickiego, Lipali.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 20

Jerzy Mercik z Gliwic, w latach 80. wokalista legendarnego R.A.P.-u i Śmierci Kli- nicznej (w 2008 r. razem z Darkiem Dusz ą wydał sygnowan ą jako DiM płyt ę „Same dobre wiadomo ści”), napisał hymn dla presti żowego festiwalu muzyki reggae w Ostródzie, zaaran- żował partie wokalne i zaśpiewał na płycie grupy Habakuk (cz ęstochowski zespół od lat na- le żą cy do pierwszej ligi polskiego reggae) z piosenkami Jacka Kaczmarskiego. Sekcja d ęta sosnowieckiej grupy Skankan (legenda krajowej sceny ska) nagrywała m.in. na płytach Pudelsów. Damian Pielka , gitarzysta z Tychów, gra w zespole Lecha Janerki (m.in. płyta „Pla- giaty”). Prowadzi te ż grup ę Japoto. Kruk to zespół rockowy z D ąbrowy Górniczej. W 2006 r. swoj ą pierwsz ą płyt ę „Me- mories” nagrał razem z Grzegorzem Kupczykiem, wokalist ą legendarnego Turbo. To Kup- czyk zaproponował młodym muzykom nagranie wspólnej płyty z nowymi wersjami najwy- bitniejszych utworów w historii hard rocka, m.in. z repertuaru Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple. W 2009 r. zespół, ju ż bez Kupczyka, nagrał swój pierwszy w pełni autorski album „Before He'll Kill You” (w dwóch wersjach: angielsko- i polskoj ęzycznej – jako „Za- nim ci ę zabije”). Zagł ębiowskie korzenie Roberta Brylewskiego , żywej legendy polskiej muzyki alter- natywnej i pioniera polskiego punk-rocka i reggae (grał m.in. w Izraelu i Brygadzie Kryzys), są znane. Jego ojciec pochodzi z Zagł ębia, on sam ma tam rodzin ę. W 2006 r. pojawił si ę na debiutanckiej płycie „One Way” czeladzkiej grupy Konopians . W 2008 r. Brylewski nagrał w Sosnowcu pierwsz ą płyt ę grupy 52UM , zało żonej razem z gitarzyst ą Konradem Janusz- kiem. Przez skład przewin ęło si ę kilkana ście osób, m.in. Małgorzata Tekiel, Marcin Ciempiel i Artur Hajdasz. W nagraniu płyty udział wzi ęli te ż członkowie grup Natural Mystic, Skan- kan, 100nka i Pogodno. Drugi album „Superego” 52UM równie ż nagrał w towarzystwie mu- zyków z Zagł ębia i Śląska. Z Brylewskim koncertuje te ż od 2009 r. sosnowiecka grupa Ziggie Piggie . Ma na koncie dwie płyty. Repertuar drugiej, wydanej w 2009 r. „Old Songs”, to interpretacje stan- dardów muzyki jamajskiej. Go ścinnie za śpiewali i zagrali na niej m.in. członkowie grup Se- arching For Calm, Skankan, Konopians, Natural Mystic i Muariolanza. Słynny tyski muzyk i hulaka, hrabia Leon Fochmann , w skali kraju zaistniał dopiero w 2003 r., gdy ukazała się płyta „Pogodno gra Fochmann'a - Hajle Silesia”. Jej historia zacz ę-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 21

ła si ę jednak lata wcze śniej, gdy szczeci ńska grupa Pogodno, świe żo po debiucie, przyjechała z koncertami na Śląsk. Tu poznali Fochmanna i jego piosenki – wła śnie po to, by je nagra ć, sprowadzili si ę do Tychów. W tym samym czasie zespół zmienił skład i wydawc ę, szybko nagrał swoj ą drug ą płyt ę „Sejtenik miuzik and romantik loff” i stał si ę popularny. Wreszcie przyszła pora na piosenki Fochmanna. Muzycy poł ączyli siły i nagrali album (trzeci w dorob- ku Pogodno, pierwszy dla Fochmanna). Na kr ąż ku znalazły si ę teksty i kompozycje Foch- manna. Pomysłowe poł ączenie odwoła ń do muzycznej tradycji z całkowitym jej lekcewa że- niem i lekko cyniczne liryki stanowiły na polskim gruncie całkiem now ą jako ść i do dzi ś s ą punktem odniesienia dla wielu młodych polskich zespołów rockowych. Pogodno wydało osiem płyt. W mi ędzyczasie Fochmann wspólnie z tarnogórsk ą wo- kalistk ą Ann ą Brachaczek (za śpiewała go ścinnie na płytach i Mu ńka Staszczy- ka) oraz sekcj ą rytmiczn ą Pogodno (basista Michael Pfeif i perkusista Jarek Kozłowski) zało- żyli grup ę Biff . W 2009 r. wydali płyt ę „Ano!”, za któr ą nominowano ich do Fryderyka – dostali nagrody za teledysk i w kategorii „Nowa twarz fonografii”. Brachaczek jest te ż odpowiedzialna za odkrycie Czesława Mozila, lidera grupy Cze- sław Śpiewa . – Ciesz ę si ę, że mogłam mu pomoc wtedy, kiedy tego najbardziej potrzebował. Poznałam go z odpowiednimi lud źmi, załatwiłam mu wydawc ę i organizowałam mu koncer- ty. Ale on sam sobie na to wszystko zapracował. Ja to tylko troch ę popchn ęłam w dobrym momencie – twierdzi wokalistka. Czesław Śpiewa to popularny projekt znanego z Tesco Value wokalisty i kompozyto- ra Czesława Mozila, urodzonego w Zabrzu, a mieszkającego od pi ątego roku życia w Danii. Wykształcony muzyk (absolwent Royal Danish Music Academy), zawodowy akordeonista, ale przede wszystkim niezwykle charyzmatyczny artysta. Najpierw zachwycił gr ą na akorde- onie na koncercie Hey „MTV Unplugged”, potem sporo szumu zrobiła premiera jego płyty „Debiut” ( w kwietniu 2008 r.). Sze ść tygodni po premierze album uzyskał status złotej płyty (ponad 15 tys. sprzedanych egz.).

Niespełnione nadzieje

Przez ostatnie dwie dekady pojawiło si ę na scenie muzycznej województwa śląskiego kilku artystów, których debiuty wskazywały wielki potencjał i kazały czeka ć na kolejne płyty i projekty. Niestety wielu z nich poprzestało na jednej lub dwóch płytach.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 22

Tak było z grup ą Dzioło z Kobióra. Na Przystanku Woodstock 2002 zagrali przed kil- kusettysi ęczn ą publiczno ści ą, pojawili si ę te ż w filmie o tym festiwalu „Najgło śniejszy Film Polski” i na składankowej płycie z imprezy. W 2004 r. sami wydali swój jedyny album „(Nie)Porozumienie”. Transow ą muzyk ę i pozytywny przekaz tekstowy (ekologia, pacyfizm, tolerancja) ubrano w specyficzn ą, quasi-ludow ą form ę. Zespół zagrał ponad 300 koncertów i si ę rozpadł. Własnymi siłami wydali swój pierwszy album równie ż członkowie tyskiej grupy El Secatorre . „Minimum Stereo” z 2007 r. to niecałe pół godziny mocnego, pełnego energii rock'n'rolla. Z korzeniami w muzyce ameryka ńskiej: grunge'u i stoner-rocku. Z dusz ą, pasj ą i emocjami. A przy tym melodyjnego i przebojowego. Niestety, ta grupa równie ż ju ż nie ist- nieje. Zagł ębiowska grupa 100 TVarzy Grzybiarzy pierwsz ą płyt ę „PoTVarzalno ść ” wyda- ła w 2006 r. Z tłumu rockowych debiutantów wyró żniało ich zwariowane poczucie humoru i bezkompromisowo ść . Odwa żnie ł ączyli tak odległe od siebie style muzyczne, jak i reggae, czy hard core, rockowa ballada i góralskie przy śpiewki. Wplatali te ż w swoje kompozycje fragmenty znanych przebojów, m.in. piosenki O.N.A., Maryli Rodowicz i Kay- ah. W osi ągni ęciu komercyjnego sukcesu piosenkom przeszkodziły jednak wulgaryzmy w tekstach. Jeszcze bardziej bezkompromisowy był zabrza ński artysta o pseudonimie Stasio . Wy- dał dwie płyty. Debiutanckiego „Rozbujnika” wycofano ze sklepów po nieuzasadnionych oskar żeniach o rasizm w tekstach i nielegalne wykorzystanie sampli (poszło przede wszyst- kim o utwór „Czarnuchu zapodawaj”, który Stasio oparł na samplu z „What a Wonderful World” Louisa Armstronga). Pierwszy album muzycznie był wdzi ęczny, lecz prosty – znane uchu, łatwo przyswajalne sample i rapowane teksty szybko przekonywały słuchaczy. Drugi album, „Nie po życzaj” z 2003 r., z zało żenia był trudniejszy – w oparciu o sample powstało tylko kilka utworów, wi ększo ść muzyki stworzyli Pele i Mateo z tyskiego składu producenc- kiego Slowly Production. Zwracał uwag ę muzyczny eklektyzm: od „gwizdanej” ballady na gitar ę akustyczn ą, przez drum'n'bassowe przeboje i gitarow ą psychodeli ę a ż po industrialny ambient. W tekstach znów szydził bezlito śnie, m.in. z Arki Noego („po mikrofonie zamiast klocków lego”), artystów Piwnicy pod Baranami („nie przeno śta nam stolicy do Zabrza”), polskich polityków i mediów. Go ścinnie na jego płytach pojawili si ę , Ma-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 23

ciej Male ńczuk i Tymon Tyma ński. Mimo sukcesów artystycznych Stasio porzucił muzyk ę – trzecia płyta, któr ą niemal sko ńczył produkowa ć, nigdy si ę nie ukazała. Nazywany Nikiforem śląskiego clubbingu The Syntetic (znany też jako Miszcz Pawa- rotti i Człowiek Widmo) to najbardziej kultowa posta ć polskiej sceny klubowej. Rodowity siemianowiczanin stał si ę słynny dzi ęki swojej pierwszej kasecie (jak głosi legenda, fani ko- piuj ąc j ą, odrysowywali sobie okładk ę) i zjawiskowym koncertom. Jego piosenki od lat s ą przebojem polskiego internetu. Na kasecie Miszcz jako podkłady pod swoje nieustannie fał- szuj ące za śpiewy gwar ą wykorzystał przeboje z lat 80. W 2009 r. nagrał pierwsz ą oficjaln ą płyt ę „Tchnienie mocy”, z muzyk ą katowickiego Dj-a 5:cet. Go ścinnie za śpiewał i zagrał na niej Kazik Staszewski. Płyta spotkała si ę jednak ze słabym przyj ęciem – fani woleli chyba Miszcza w wersji mniej profesjonalnej i nieoficjalnej.

Festiwale

Najwa żniejszym śląskim festiwalem muzycznym jest bez w ątpienia Rawa Blues . Naj- starszy i najwa żniejszy festiwal bluesowy w Polsce, jeden z najbardziej uznanych w Europie i najwi ększy na świecie „indoor”. W tym roku odb ędzie si ę ju ż po raz 30., jak zwykle w Ka- towicach – dzi ęki Rawa Blues Festival i jego twórcy, Irkowi Dudkowi, to miasto od lat ucho- dzi za stolic ę polskiego bluesa. W latach 80. prezentował głównie polskie zespoły, od kolejnej dekady co rok zaprasza wielkie gwiazdy z USA, zawsze wyst ępuj ące w naszym kraju po raz pierwszy (m.in. Koko Taylor i Junior Wells). Polski blues ma si ę coraz lepiej – mamy ju ż ok. 70 festiwali i ponad 200 zespołów. Dla nich wszystkich inspiracj ą była Rawa Blues. Co rok jesieni ą do Spodka zje żdża kilka tysi ęcy fanów z całej Europy. nazywana jest najwi ększym festiwalem heavymetalowym w Europie Środkowo-Wschodniej. Do 2009 r. odbyły si ę 23 edycje festiwalu. Pierwsza Metalmania od- była si ę w 1986 r. w katowickim Spodku. Pomysłodawc ą festiwalu był Tomasz Dziubi ński, od 1989 r. główny organizator imprezy. Na festiwalu grały takie gwiazdy jak Metallica, Me- gadeth, , Paradise Lost i Judas Priest. Obie w/w imprezy z powodzeniem funkcjonuj ą od lat 80. do dzi ś (co rok pojawia si ę na nich po kilka tysi ęcy uczestników). Nale żą do najwa żniejszych i najstarszych festiwali muzycznych w kraju. W mi ędzyczasie powstało w regionie wiele cyklicznych imprez – nie- które z nich ciesz ą si ę co rok nawet kilkunastotysi ęczn ą frekwencj ą.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 24

Najwi ększy i najbardziej znany z nich to , którego pomysłodawc ą i dyrek- torem artystycznym jest Artur Rojek, lider grupy Myslovitz. Pierwsze cztery edycje (od 2006 r.) odbywały si ę w Mysłowicach, w 2010 r. Rojek przeniósł jednak festiwal do Katowic. To jedno z najwa żniejszych wydarze ń muzycznych w Polsce, do tego z roku na rok coraz cie- kawsze. Kilkudziesi ęciu wykonawców na kilku scenach ści ąga kilkana ście tysi ęcy (rekord to 15) uczestników z kraju i zagranicy. Nie ma tu wielkich gwiazd pop – nawet najwi ęksi zagra- niczni wykonawcy Off Festivalu sprzedaj ą w Polsce zaledwie kilkaset egzemplarzy swoich płyt. Tych kilkuset fanów wystarczy jednak, by stworzy ć atmosfer ę. Rojek dobrze zna po- ziom muzycznego osłuchania naszej młodzie ży, dlatego podpiera si ę sprawdzonymi, polskimi nazwami (jak Hey). Ambicj ą Rojka jest, by zestaw artystów co roku był aktualnym komentarzem do tego, co najwa żniejsze zdarzyło si ę w światowej muzyce alternatywnej w ostatnich kilkunastu mie- si ącach. Dot ąd zaprosił na swój festiwal m.in. zespoły Mogwai, Of Montreal, Iron&Wine, Brit- ish Sea Power, Spiritualized, The National, The Flaming Lips, Tindersticks, Dinosaur Jr i The Fall. Dla wi ększo ści z nich były to pierwsze koncerty w Polsce. – Jako dyrektor artystyczny ju ż si ę nie obawiam o t ę imprez ę. Tu mo że by ć tylko i wył ącznie lepiej. Tym bardziej, że rozmawiaj ąc z promotorami koncertowymi z zagranicy widz ę, że ju ż nie tylko mi zale ży. Dla nich i dla zespołów ten festiwal te ż jest wa żny. Nie ma takiej imprezy w tej cz ęś ci Europy. Oni chc ą tu gra ć – podsumowuje Rojek. Jego impreza promuje nie tylko muzyk ę, ale te ż akcje charytatywne (m.in. Mi ędzynarodowe Targi Wolon- tariatu). W czasach gdy Jarocin skupia si ę na wspominaniu własnej legendy, a Open'er na co- raz wi ększych światowych gwiazdach, to wła śnie Off Festival ma szans ę sta ć si ę wydarze- niem, które wyznacza w polskiej muzyce nowe trendy. Podobna szansa rysuje si ę przed organizatorami festiwalu Tauron Nowa Muzyka . W 2009 r. jako pierwsi odkryli KWK Katowice dla popkultury i na trzy dni oddali jej kopal- ni ę we władanie. Festiwal narodził si ę cztery lata wcze śniej w Katowicach, potem na dwa lata przeniósł si ę do Cieszyna. Obecn ą lokalizacj ą festiwalu i samym miejscem zachwycaj ą si ę przyjezdni (na imprez ę zje żdża kilka tysi ęcy fanów z całej Polski), ale te ż mieszka ńcy Kato- wic i okolicznych miast. Industrialna sceneria, pełna tajemniczych maszyn, doskonale pod-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 25

kre śla splot tradycji i nowoczesno ści. Na terenie kopalni KWK Katowice graj ą bowiem gwiazdy współczesnej muzyki (od elektroniki przez rap po alternatywny rock). Dot ąd byli to m.in. Bonobo, Jaga Jazzist, Fever Ray, DJ Krush, Battles, Jamie Lidell, Prefuse 73, Amon Tobin i Roots Manuva. Lista wykonawców festiwalu czyni go jedn ą z najciekawszych letnich imprez muzycznych w kraju. Mayday to jedna z najbardziej znanych imprez techno na świe- cie – jej pierwsza edycja odbyła si ę w 1991 r. w Berlinie pod hasłem Best Of House And Techno. Gdy niemieccy organizatorzy po raz pierwszy sprzedawali licencj ę Mayday za grani- cę, wybrali Polsk ę. Uznali, że w naszym kraju techno jest bardziej popularne ni ż gdzie indziej (potem postawili te ż na Rosj ę i W ęgry). Mieli racj ę. Od 2000 r. ka żda edycja imprezy wypeł- niała katowicki Spodek po brzegi – fani przyje żdżali z całego kraju. Co roku na festiwalu gra podobny zestaw did żejów, najwa żniejszy z nich to Westbam, niemiecka gwiazda techno, po- mysłodawca Mayday. Polscy organizatorzy Mayday co roku latem robi ą te ż plenerowy festi- wal techno Soundtropolis w Ogrodzie ńcu. Festiwal im. Ry śka Riedla za swojego patrona obrał charyzmatycznego wokalist ę le- gendarnej grupy D żem, który przez niemal całe dorosłe życie zmagał si ę z nałogiem narkoty- kowym i w ko ńcu, 30 lipca 1994 r., walk ę t ę przegrał. Pochowany na cmentarzu w rodzin- nych Tychach, stał si ę po śmierci legend ą. Co roku, pod koniec lipca, tyski cmentarz nawie- dzały pielgrzymki fanów. Mi ędzy innymi po to, aby młodzie ż przybywaj ąca w rocznic ę śmierci Riedla nie okupowała cmentarza, wymy ślono festiwal. Hasło festiwalu to „Ku prze- strodze”: zawsze s ą tu punkty konsultacyjne, informuj ące o skutkach za żywania narkotyków. Celem festiwalu jest te ż promocja młodych zespołów – st ąd coroczny konkurs, w którym wy- gra ć mo żna m.in. wysokiej klasy instrumenty. Muzycznymi gospodarzami festiwalu s ą grupy Dżem i Cree (zespół Sebastiana Riedla, syna Ry śka) – co roku słucha ich kilkana ście tysi ęcy osób. Pojawiaj ą si ę na nim krajowe gwiazdy rocka, ale te ż światowe legendy, jak Ten Years After czy Taj Mahal. Od 2009 r. festiwal odbywa si ę w Chorzowie. W tym mie ście odbywaj ą si ę te ż inne festiwale bluesowe. Najwa żniejsze z nich to: Bluestracje , Front Porch Blues Festival czyli Lauba Pełno Bluesa oraz Śląskie Brzmie- nie . Warto te ż wspomnie ć o Woman Blues Festival , odbywaj ący si ę od 2004 r. w Rudzie Śląskiej – wyst ępuj ą tam wył ącznie zespoły bluesowe, w których składzie graj ą lub śpiewaj ą kobiety. Pisz ąc o śląskich festiwalach jazzowych, nie sposób nie wspomnie ć o Bielsku-Białej, gdzie prócz pojedynczych koncertów światowych gwiazd co roku odbywaj ą si ę dwa du że

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 26

festiwale: Zadymka Jazzowa i Jazzowa Jesie ń. Pierwsza istnieje od 1989 r., druga od 2003 r. Ale to organizator „Jesieni” odpowiedzialny jest za to, że gwiazdy jazzu odwiedzały miasto zanim jeszcze powstała „Zadymka”. To Władysław Szczotka, dyrektor Bielskiego Centrum Kultury. Dzi ęki niemu w ko ściele św. Maksymiliana Kolbe w bielskich Aleksandrowicach grały takie tuzy światowej muzyki jazzowej jak Wynton Marsalis, Joe Henderson, Jan Garba- rek, Paco De Lucia, Al Di Meola, Jean-Luc Ponty, John Scofield, Manhattan Transfer, Candy Dulfer czy Joe Zawinul. Nie raz zdarzało si ę, że były to jedyne koncerty w naszym kraju – przyje żdżali ludzie z całej Polski, ale te ż z Czech i Słowacji. W 2003 r. Szczotka wymy ślił festiwal Jazzowa Jesie ń, o dyrekcj ę artystyczn ą prosz ąc najbardziej obecnie znanego na świecie polskiego jazzmana, Tomasza Sta ńkę. Nazwisko tr ębacza z miejsca zapewniło impre- zie wysok ą rang ę, podobnie jak nazwiska muzyków, których Sta ńko zaprosił do wspólnego grania. Byli to głównie twórcy z kr ęgu presti żowej wytwórni ECM, dla której nagrywa te ż Sta ńko i klasycy gatunku: Chick Corea, John Scofield, Ornette Coleman i inni. Bielska Za- dymka Jazzowa (od kilku lat z nadtytułem „Lotos Jazz Festiwal”) swoj ą obecn ą rang ę wy- pracowywała z roku na rok. Najpierw odbywała si ę w niewielkim teatrze Banialuka, potem w du żo bardziej presti żowych wn ętrzach Teatru Polskiego. Te ż pochwali ć si ę mo że du żymi nazwiskami: Wayne Shorter, McCoy Tyner, Hank Jones, Joe Lovano, Dee Dee Bridgewater. Dyrektorem festiwalu jest Jerzy Batycki, bielski aktor i re żyser teatralny. Zadymka to jeden z niewielu festiwali jazzowych, które skutecznie promuj ą młodych artystów (zwyci ęzcy kon- kursu nagrywaj ą płyty doł ączane potem do „Jazz Forum”). Dzi ęki tym dwóm imprezom Bielsko jest dzi ś znacz ącym punktem na jazzowej mapie Polski. S ądz ąc po ich szybkim rozwoju, obie najlepszy czas maj ą dopiero przed sob ą. A na rywalizacji mi ędzy nimi najbardziej korzystaj ą fani jazzu. Gliwice te ż mog ą pochwali ć si ę dwoma festiwalami. Jazz Sessions to renomowany śląski festiwal muzyki improwizowanej organizowany od 1993 r. w Teatrze Muzycznym. Przez lata odbywał si ę w edycjach trzydniowych, od niedawna trwa tylko jeden dzie ń. Grali ju ż na nim najwi ęksi polscy jazzmani i światowe gwiazdy, jak James Blood Ulmer, Randy Brecker, Billy Harper czy Buster Williams. Letni festiwal Jazz w Ruinach po raz pierwszy został zorganizowany w Ruinach Teatru Miejskiego w Gliwicach w sierpniu 2004 r. Co roku odbywa si ę w wakacyjne weekendy, graj ą zespoły z Polski i zagranicy.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 27

W Cz ęstochowie od 2002 r. Hot Jazz Spring , a od 2008 r. Jazz Spring Cz ęstocho- wa . W Żorach od 2006 r. odbywa si ę Easy Jazz Festival , którego dyrektorem artystycznym jest Lothar Dziwoki. Katowice to przede wszystkim Jazz Raz Po Raz i JaZZ i okolice . Naj- ciekawsz ą ide ą i najwi ększy potencjał oddziaływania miał jednak JAZ Festiwal Muzyki Im- prowizowanej . Organizatorzy próbowali u świadomi ć ludziom, że Śląsk jest jedn ą wielk ą aglomeracj ą, a nie przypadkow ą zbieranin ą małych, dbaj ących tylko o własne interesy miast i mie ścinek. Wła śnie jako jedno ść widz ą nas przecie ż przybysze z zewn ątrz, tylko my wci ąż nie potrafimy wyzby ć si ę lokalnych uprzedze ń. Organizatorzy festiwalu (Jazzowa Asocjacja Zabrze) pragn ęli dokona ć pojednania wła śnie na gruncie kultury. Na pocz ątku robili imprez ę tylko w swoim rodzinnym mie ście – potem do Zabrza doł ączyły Bytom, Katowice, Ruda Ślą- ska, Świ ętochłowice, Tarnowskie Góry i Cz ęstochowa. Po latach festiwal wrócił jednak do rodzinnego miasta. W 2009 r. wszystkie koncerty 15. edycji JAZ Festiwalu odbyły si ę w Za- brzu. Z tym miastem zwi ązany jest te ż mini festiwal muzyki alternatywnej LunaPaleta . Instytucja Kultury Ars Cameralis Silesiae Superioris zajmuje si ę promocj ą najwarto- ściowszych śląskich artystów poza granicami Polski, tworz ąc tym samym „now ą, alternatyw- ną wizj ę Śląska – ziemi magicznej, pełnej wielokulturowych zjawisk”. Głównym obszarem działalno ści instytucji jest coroczna organizacja Górno śląskiego Festiwalu Sztuki Kameralnej Ars Cameralis Silesiae Superioris , który odbywa si ę zawsze w listopadzie, stanowi ąc pre- zentacj ę najbardziej fascynuj ących zjawisk w sztuce. Jak podkre ślaj ą organizatorzy: – Wiel- kie uznane gwiazdy jak równie ż te nowe, dopiero co wschodz ące, raz w roku zadziwiaj ą pu- bliczno ść w wielu miastach województwa śląskiego. Ka żda kolejna festiwalowa edycja to czas na spotkanie z czym ś niezwykłym, ze sztuk ą wobec której nikt nie mo że pozosta ć obo- jętnym. W dotychczasowych edycjach na festiwalu grały m.in. grupy: Low, Yo La Tengo, Mercury Rev, Kronos Quartet, Madredeus oraz John Zorn, Bill Frisell i Salif Keita. Winter Reggae to najstarszy i najwi ększy festiwal reggae na Śląsku i jeden z najstar- szych w całym kraju – jego korzenie si ęgaj ą 1985 r. Od pocz ątku zwi ązany jest z Gliwicami, cho ć odbyły si ę te ż edycje w Katowicach i Chorzowie. Wyst ępuj ą tam muzycy znani, maj ący status gwiazd oraz tacy, którzy dopiero stawiaj ą pierwsze muzyczne kroki. Najwa żniejsze śląskie festiwale muzyki folkowej to Sari w Żorach (od 1987 r.), Festiwal Muzyki Celtyc- kiej Zamek w B ędzinie i World Fusion Music Festival w Sosnowcu (od 2008 r.). Najbar- dziej reprezentatywne obiekty, w których organizowane s ą imprezy muzyczne to na Śląsku

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 28

katowicki Spodek , chorzowski Stadion Śląski i zabrza ński Dom Muzyki i Ta ńca . Kiedy ś pierwszoplanowe w skali kraju, dzi ś, m.in. z powodu długotrwałych remontów, a tak że no- wych obiektów powstaj ących w całym kraju, ich znaczenie maleje. W śród klubów muzycz- nych na wyró żnienie zasługuj ą katowickie Mega Club (istnieje od 1993 r., wcze śniej jako Pod Rur ą), Jazz Club Hipnoza (jeden z najlepszych klubów jazzowych w całym kraju), cho- rzowska Le śniczówka (kultowy klub i miejsce nagrania wielu legendarnych dzi ś płyt), O śro- dek Kultury Andaluzja w Piekarach Śląskich (wydawca płyt kompilacyjnych z utworami artystów, którzy w nim koncertowali) i Kloster Pub w Tychach.

Wydawnictwa

W woj. śląskim powstało kilka wa żnych i wpływowych wydawnictw muzycznych. Najstarsze, najwi ększe i najwa żniejsze to Metal Mind Productions . Działa w Katowicach od 1987 roku. W tym czasie sprzedała ponad 10 milionów płyt. Specjalizuje si ę w gatunku mu- zyki metalowej i rockowej (równie ż koncerty DVD, m.in. cykl wyst ępów gwiazd prog-rocka w katowickim Teatrze Śląskim), ale jej najwi ększym sukcesem komercyjnym były płyty Arki Noego, dzieci ęcej grupy wykonuj ącej piosenki o tematyce religijnej (zespół zdobył m.in. sze ść Fryderyków, wygrał Top Trendy, sprzedał ponad 6 milionów płyt, a jego piosenki prze- tłumaczono i wydano m.in. w Niemczech, Szwecji i Peru). W ostatnich latach wyspecjalizo- wała si ę w antologiach (wielopłytowe zestawy, cz ęsto kompletne dyskografie, m.in. SBB, Irka Dudka, TSA, Johna Portera, Tadeusza Nalepy, Exodus) i reedycjach. – Zawsze byli śmy zorientowani na bardziej ekstremalne formy rocka, metal i muzyk ę progresywn ą. Teraz nie rezygnujemy z muzyki metalowej, ale chcemy poszerzać nasz katalog. Nakłady reedycji s ą ró żne. Globalnie to działalno ść opłacalna. Ale wiadomo, że sprzeda ż tysi ąca płyt jednego zespołu potrwa dwa lata, a trzy tysi ące innego mo żna sprzeda ć w sze ść miesi ęcy. Najwi ększe zainteresowanie jest w chwili premiery. T ę działalno ść traktuj ę jako budowanie katalogu: ka żda firma powinna go mie ć – wyja śnia Dziubi ński. Firma dystrybuuje te ż płyty zagranicznych wydawnictw muzycznych, m.in. Roadrun- ner Records. Jest te ż wydawc ą najstarszego w Polsce czasopisma o muzyce metalowej, „Me- tal Hammer”. Jako agencja koncertowa MMP organizuje co roku Metalmani ę. Zorganizowała w sumie ponad tysi ąc koncertów w Polsce, w tym przełomowy dla polskiego rynku koncer- towego „” na Stadionie Śląskim w 1991 (gwiazd ą była grupa AC/DC).

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 29

Najbardziej skandalicznym przedsi ęwzi ęciem MMP okazał si ę koncert norweskiego zespołu metalowego , który firma nagrała w 2004 r. w krakowskim studiu TVP. Podczas koncertu na scenie wisiały nagie kobiety na krzy żach, a w scenografii wykorzystano m.in. symbole satanistyczne, szcz ątki zwierz ąt i sztuczn ą krew. Prokuratura zarzuciła Toma- szowi Dziubi ńskiemu, prezesowi firmy Metal Mind Productions, że podj ął si ę realizacji kon- certu, wiedz ąc, i ż proponowana przez członków zespołu Gorgoroth scenografia zawiera tre ści satanistyczne i obra żaj ące krzy ż jako przedmiot czci chrze ścijan. W 2007 r. S ąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza skazał Dziubi ńskiego na kar ę 10 tys. zł grzywny oraz pokrycie kosz- tów i opłat s ądowych w wysoko ści ponad 2 tys. zł. W Moich Oczach , najwi ększa w Polsce firma płytowa z muzyk ą reggae, istnieje od 1996 r. – najpierw w Bytomiu, potem w Katowicach. Jej wła ścicielem jest Sławek Pakos. Ma na koncie znakomite premiery (m.in. „Mental Revolution” Indios Bravos), kompilacje (m.in. „Tribute To Kryzys”, na której utwory jednej z pierwszych formacji nowofalowych w Polsce zagrały zespoły współczesne: rockowe gwiazdy i muzycy alternatywni; oraz katalog polskie- go współczesnego reggae „Far Away From Jamaica”) i reedycje (cała dyskografia grupy Izra- el). Wydał płyty najwa żniejszych polskich zespołów reggae, a tak że gwiazd ze świata, jak Mad Professor, Earl 16 i Rootsman. Wydarzeniem były wydane przez niego archiwalne na- grania legendarnych grup polskiej alternatywy lat 80., jak Siekiera, Made In i Mikro- fony Kaniony – równie ż na płytach winylowych. Nakładem gliwickiego wydawnictwa Zima w 2004 r. ukazała si ę „Encyklopedia Pol- skiego Reggae” Jarosława Hejenkowskiego (autor jest te ż redaktorem naczelnym jedynego w Polsce pisma o reggae „Free Colours” – wydaje je ta sam firma). Jej drugie wydanie, zaty- tułowane „Encyklopedia Polskiego Reggae i Ska” (współautorem jest Łukasz Jarosi ński) z 2009 r. liczy ponad 600 stron (zajmuje je ponad 600 haseł oraz ok. 3 tys. zdj ęć i grafik). To pozycja wa żna i obowi ązkowa dla ka żdego, kto chce zna ć histori ę polskiej muzyki. I wyj ąt- kowa, bo mało która współczesna encyklopedia zawiera informacje, których nie sposób zna- le źć w Internecie. Zima wydaje te ż płyty z polsk ą muzyk ą punk i reggae, zarówno debiutan- tów, jak i legendy gatunku (m.in. Śmier ć Kliniczna, Basstion, Gedeon Jerubbaal). Śląski kwartalnik „Twój Blues” powstał w 2000 r. „Pismo ludzi bluesa” (taki nosi podtytuł) dostarcza fanom tej muzyki najwa żniejszych informacji z kraju i ze świata. To je- dyny ogólnopolski magazyn po świ ęcony w cało ści muzyce bluesowej. Od pocz ątku redakto-

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 30

rem naczelnym „Twojego bluesa” jest Andrzej Matysik, znany dziennikarz muzyczny (od kilku lat tak że szef chorzowskiej Agencji Koncertowo-Wydawniczej Delta , wydawcy pisma i organizatora koncertów bluesowych). Od pierwszego numeru współpracuj ą z nim krajowi znawcy gatunku, m.in. Wiesław A. Chmielewski, Ryszard Gloger, Piotr Gwizdała i Mariusz Szalbierz. W śród fotoreporterów wspieraj ącymi pismo s ą takie sławy jak Marek A. Karewicz czy Amerykanin Paul Natkin. Autorem loga i oprawy plastycznej pisma jest prof. Roman Ka- larus. Pismo ma wiernych czytelników nie tylko w kraju, ale te ż na Słowacji, w Czechach, Niemczech, Anglii, Holandii, Kanadzie, USA a nawet na Wyspach Kanaryjskich. Od kilku lat „Twój Blues” prowadzi ankiet ę „Blues Top”, co rok podsumowuj ącą najwi ększe wydarzenia w tym gatunku muzyki (czytelnicy typuj ą swoich faworytów w kategoriach wokalnych, in- strumentalnych i zespołowych). Tradycyjnie ogłoszeniu wyników ankiety towarzyszy koncert Gala Blues Top w chorzowskim Teatrze Rozrywki. Wojtek Kucharczyk to ceniony muzyk i plastyk. Twórca grupy Mołr Drammaz przez lata prowadził te ż firm ę Mik. Musik , w której wydawał płyty swoich projektów oraz zaprzy- ja źnionych artystów z kr ęgu awangardy elektronicznej i elektroakustycznej – niektóre wy- łącznie w Internecie. Sam uznawany jest za pioniera nowej śląskiej elektroniki. Zapraszany był ju ż na najwa żniejsze europejskie i światowe festiwale nowej muzyki elektronicznej (m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych) i znakomicie tam przyjmowany. Mimo to w kraju wci ąż pozostaje znany tylko wtajemniczonym fanom. Jego płyty wydawane są te ż na Zachodzie, on sam współpracuje z uznanymi muzykami z całego świata potwierdza- jąc, że muzyka jest j ęzykiem uniwersalnym. Jeden z jego ostatnich projektów nazywa si ę The Complainer (Narzekacz). Ale on nie narzeka, tylko robi swoje. Wci ąż tworzy now ą muzyk ę. Coraz lepsz ą. W 2008 r. Kucharczyk ogłosił, że jego wytwórnia Mik. Musik wycofuje si ę z działalno ści wydawniczej. Przez ostatnie 10 lat nakładem Mik. Musik ukazało si ę prawie 50 płyt: były to zarówno wydawnictwa oficjalne, jak CD i MP3. Wi ększo ść tytułów oscylowała wokół nowej elektroniki, wiele z nich odniosło artystyczny sukces w kraju i za granic ą (m.in. Asi Mina, 8Rolek, Deuce, Mołr Drammaz, The Complainer). Teraz Kucharczyk chce po świ ę- ci ć si ę tworzeniu własnej muzyki. Jego ostatni ą płyt ę „Power Joy Happiness Fame!” wydała w 2008 r. ceniona firma płytowa Mystic (m.in. wydawca płyt Czesław Śpiewa, Gaby Kulki i Behemotha). Go ścinnie pojawili si ę na niej: orkiestra Aukso i Artur Rojek.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 31

Gigant Records znana jest głównie jako wydawca płyt Paktofoniki. To był jej naj- wi ększy sukces, ale w katalogu ma jeszcze kilkana ście innych płyt i zespołów, najcz ęś ciej powi ązanych z hip-hopem (m.in. cz ęstochowskie Ego, Lari Fari i Godziny Szczytu, katowicki Mustafarai i kompilacja „Usta Miasta Kast”). Gustaw Szepke, szef firmy, wydał te ż płyt ę swojej grupy Polandia, ł ącz ącej folk, reggae i rock. Zespołów i artystów tworz ących muzyk ę, podobnie jak organizatorów, wydawców i miejsc koncertowych, w województwie śląskim jest mnóstwo. Powy żej wymieniłem tylko tych, których twórczo ść miała wpływ na scen ę ogólnopolsk ą.

Wszystkie cytaty pochodz ą z wywiadów, które przeprowadziłem z artystami w latach 2000–2010, na potrzeby „Gazety Wyborczej”, „Jazz Forum”, „Prime”, Rock Radia i TVP.

Zrealizowano ze środków Samorz ądu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Narodowego Centrum Kultury 32