PRZEGLĄD NAUK HISTORYCZNYCH 2008, R. VII, nr 2

ARTYKUŁY, STUDIA I ROZPRAWY

WOJCIECH SZCZ¥GIELSKI Uniwersytet Łódzki

Rozważania na temat Sejmu Wielkiego (w 220. rocznicę inauguracji obrad)

Sejm Wielki, zwany też Czteroletnim, rozpoczął obrady 6 paź- dziernika 1788 r., obierając swoim marszałkiem Stanisława Małachowskiego, posła sandomierskiegol. W dniu następnym przekształcił się w skonfederowany, dzięki czemu nie podle- gał zerwaniu, a decyzje podejmować miał większością głosów poselsko-senatorskich. Marszałkami konfederacji sejmowej zostali: koronnej - marszałek Sejmu Stanisław Małachowski, litewskiej - Kazimierz Nestor . Autentycznie szlachecki charakter za- wiązanej konfederacji sejmowej stwarzał realne szanse na prze- prowadzenie pogłębionej reformy, wzbudzał zaufanie społeczne do obradującego Sejmu2• Gdy w początkach października 1788 r. Sejm rozpoczynał ob- rady, nikt nie spodziewał się, że debatować on będzie bez mała lat cztery. Złożoność obrad, doniosłość dokonań polityczno-reforma-

l Najpełniejszy obraz obrad Sejmu Wielkiego zawierają prace: W. Ka l i n ki, Sejm Czteroletni, t. 1-2, Warszawa 1991 (pierwsze wdanie: 1880-1886) i W. S m o l e ń s k i e g o, Ostatni rok Sejmu. Wielkiego. Zob. też: Historia sejmu. polskiego, t. I, Do schyłku szlat:heckiej Rzeczypospolitej, red. J. Michalski, Warszawa 1984, s. 381 i n. (partia autorstwa J. Michalskiego). Szereg podniesio- nych w niniejszym artykule wątków tematycznych zaprezentowałem, odwołując się do szerszej dokumentacji, w kilku wcześniejszych publikacjach, zamieszcza- nych od 2002 r. na łamach "Przeglądu Nauk Historycznych". Przywołuję je tu w ograniczonym tylko zakresie. 2 Sposób zawiązania konfederacji sejmowej rzutował na jej polityczny charakter i oblicze obradującego Sejmu. Zob. o tej kwestii i społecznej determi- nacji na rzecz zawiązania autentycznie szlacheckiej konfederacji sejmowej: W. S z c z y g i e l s k i, Polskie priorytety sejmowe w refonnie ustroju państwa w okresie Oświecenia (1764-1792), "Przegląd Nauk Historycznych" 2006, R. V, nr 42 (10), s. 37 in. 6 Wojciech Szczygielski torskich, waga zachodzących w kraju przeobrażeń społecznych złożyły się na niespotykaną w dawnej kulturze parlamentarnej długotrwałość debaty. Przebiegała ona w atmosferze autentycznej dyskusji parlamentarnej, mozolnie ucieranych kompromisów, w gąszczu krzyżujących się racji politycznych i reformatorskich. Obrady zdominowane zostały przez staropolską wolność słowa, święcącą w dniach Sejmu Wielkiego prawdziwy tryumf. Otwierający obrady Sejmu 6 października, w zastępstwie mar- szałka starej laski Stanisława Gadomskiego, Franciszek Antoni Kwilecki, poseł poznański, mówił: "ostrzegam [...] że nam więcej czynić na tym Sejmie, niż mówić należy. Ta jest albowiem powtór- na, a może ostatnia pora Ojczyzny, w którą możemy bez przeszko- dy, zmocnić siły Rzeczypospolitej i przymknąć na tym Sejmie otwarte każdemu do wniścia bramy naszego kraju"3. Rychło jednak okazało się, że potężna fala retoryki zalała obrady sejmo- we. Dość powszechnie oskarżano parlamentarzystów o marnotra- wienie cennego czasu, czy to przez zamierzone przewlekanie obrad, czy też topienie ich w zbędnym gadulstwie, w niekończą- cych się sporach i dysputach. Sejm karmił się oracjami, trwał wyjątkowo długo, obejmując dwie staropolskie kadencje parla- mentarne. "Wygłaszano przemówienia, działania odkładając na później" - mówiono nieco przesadnie4• Pomimo jednak tego, iż nie we wszystkim poddano się przestrogom zagajającego obrady Franciszka Antoniego Kwileckiego, to przecież i czyny debatujące- go Sejmu były znakomite, przewyższając pierwotne oczekiwania zarówno parlamentarzystów, jak i opinii publicznej. Prace Sejmu Wielkiego, zwieńczone uchwaleniem Konstytucji 3 maja, przynale- żą do najbardziej doniosłych wydarzeń naszej przeszłości, wpisu- jąc się w ten nurt europejskiej kultury politycznej, w którym wyraźnie zaakcentowane są preferencje dla wartości parlamentar- no-demokratycznych i wolnościowych, dla tendencji mających na uwadze kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego.

3 Dyaryusz Sejmu ordynaryjnego pod Związkiem KonJederm:yi Generalnej Obqjga Narodów w Warszawie rozpoczętegoroku Pańskiego 1788. [wyd. J. P. Łusz- czewski], t. I, cz. l. Warszawa [1789], s. 4. 4 W. F i s z e r o w a, Dzieje moje własne i osób postronnych. Wiqzanka spraw poważnych, ciekawych i błahych, [tłum. E. Raczyński], Londyn 1975, s. 151. Zob. też: J. U. Niemcewicz, Pamiętniki czasów moich, t. I, wyd. J. Dihm, [Warszawa] 1957, s. 271, 273-274; Księcia Eustm:hego Sanguszki Pamiętnik 1786-1815, wyd. J. Szujski, Kraków 1876, s. 6. Por. B. Krakowski, Orator- stwo polityczne naJorum Sejmu Czteroletniego, Gdańsk 1968, s. 105 i n., passim. \ !

Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 7

Obradujący Sejm przeszedł do historii jako Sejm Cztero- letni czy też Wielki. Obie wersje nazewnicze mocno osadzone są w tradycji historiograficznej. Walerian Kalinka pisał monografię Sejmu Czteroletniego, natomiast Władysław Smoleński prezento- wał ostatni rok obrad Sejmu Wielkieg05• Lata poprzedzające zwołanie Sejmu Wielkiego to okres, doko- nującego się po pierwszym rozbiorze i ustanowieniu w 1775 r. Rady Nieustającej, intensywnego rozwoju ideologii oświeceniowej w całym kraju. Tendencje progresywne dają się zauważyć niemal we wszystkich segmentach naszego życia: w dziedzinie polityczno- -ustrojowej, ekonomicznej, na polu oświaty i kultury. Rosło zrozu- mienie społeczne dla silnej władzy rządowej typu Rady Nieustają- cej6. Wzrastała akceptacja prowincji szlacheckiej dla różnorakich rozwiązań reformatorskich. Niektórzy badacze, jak np. Tadeusz Łepkowski, odwołując się do realiów XIX stulecia, wprost określa- ją Stanisława Augusta, pod którego to auspicjami dokonywały się owe zmiany, jako protoplastę działań "organicznikowskich", pre- kursora pracy "u podstaw"7. Postęp, jaki dokonywał się w Rzeczy- pospolitej, był rozległy, wprost imponujący. Rzecz jednak w tym, że przemiany, o których mowa, dokony- wały się w warunkach nieodpowiadających większości społeczeń- stwa szlacheckiego. Można tu przytoczyć opinię Pawła Popiela, recenzenta znanego dzieła Waleriana Kalinki o Sejmie Czterolet- nim. Autor recenzji, który znał osobiście wielu posłów Sejmu Wielkiego i w trakcie wzajemnych spotkań pilnie wysłuchiwał ich racji, tak charakteryzował sytuację poprzedzającą zwołanie Sejmu Wielkiego: "Tymczasem nowe dorastało pokolenie, jak nowe

5 W związku ze zgłaszanymi w jesieni 1790 r. projektami przedłużenia obrad sejmowych w podwojonym składzie poselskim, mówiono: "Sejm ten [...l przykła- dem absolutnego długiego Sejmu zostanie" (Dziennik czynności Sejmu Głównego Ordynaryjnego Warszawskiego pod związkiem Konfederacyi Obojga Narodów agitującego się 1790, druk, sesja z 12 X, głos Dezyderiusza Leszczyńskiego. posła inowrocławskiego). 6 Z. Kac zmarczyk. B. Le ś n od orski, Historia państwa i prawa Polski. t. II, Od polowy XV wieku do r. 1795. red. J. Bardach, Warszawa 1966, s. 506 (partia autorstwa B. Leśnodorskiego); A. C z aj a, Lata wielkich nadzieL Walka o reformę państwa polskiego w drugiej polowie XVIIl w.• Warszawa 11992], s. 135-136; W. Szczygielski. Krytyka parlamentarna Rady Nieustającej w początkach obrad Sejmu Wielkiego a problem konstytucWnej reformy wl:adz wykonawczych państwa, ..Przegląd Nauk Historycznych" 2003, R. II, nr 2 (4), s. 83 in. 7 T. Ł e p k o w ski. Polska - narodziny nowoczesnego narodu 1764-1870. Warszawa 1967, s. 411-413. 8 Wojciech Szczygielski dojrzewały zasady. Wychowanie, wpływ zachodu, większy w kraju porządek, Lunewilscy ludzie, wszystko to razem otwierało oczy na niebezpieczeństwa grożące narodowi, i dawało uczuć upokorzenie zależności od obcego dworu i obcego posła. Nowe to pokolenie żądało naprawy, jak i król jej pragnął; ale ostatni pojmował ją tylko w porozumieniu z Moskwą, kiedy pierwsi jako konieczny warunek uważali otrząśniecie się z ohydnego jarzma"8. Pamiętać musimy o tym, iż przemiany, o których mowa, dokonywały się w ramach systemu protekcji rosyjskiej, w sytuacji zniewolenia politycznego narodu i państwa. Poza tym, w ówczesnych warun- kach politycznych możliwości przeobrażeń były, z oczywistych względów, ograniczone, a formuła działania na rzecz reformy w ramach królewsko-ambasadorskiego układu władzy zatracała dynamikę, ulegała powoli wyczerpaniu. U schyłku lat osiemdzie- siątych XVIII stulecia coraz oczywistszym okazywał się fakt, iż dalsza bardziej pogłębiona reforma, a również społeczna dla niej akceptacja, wymagać będzie powiązania przemian z ideą niepodle- głości. Istotną rolę w narastaniu atmosfery niezadowolenia społeczne- go odegrały też różnice w poglądach na sposób sprawowania władzy. Stanisław August był zwolennikiem wzmacniania i rozwi- jania Rzeczypospolitej w oparciu o silny ośrodek scentralizowanej władzy rządowej typu Rady Nieustającej. Natomiast Puławianie, stanowiący zasadniczy, proreformatorski trzon opozycji politycznej przed Sejmem Wielkim, wychodząc naprzeciw szerokim zainte- resowaniom społecznym, upatrywali główny ośrodek władzy w Sejmie gotowym, powierzając zadania, stojące przed centralną administracją, kolegialnym resortom typu Komisji jako wydzia- łom sejmowym, przyznając instytucji "rządowej" Straży kompe- tencje jedynie dozorcze9• Coraz częściej społeczność szlachec- ka dopatrywała się w instytucji rządowej typu Rady Nieustają- cej zarzewia władzy autorytarnej nowego, oświeceniowego typu,

8 P. P o P i e l, X. Waleryana Kalinki "Sejm Czteroletni". .Przegląd Polski" 1880, R. XV, z. 5, s. 244. 9 O działalności Puławian przed Sejmem Wielkim: A. Stroynowski, Opozycja sejmowa w dobie rzqdów Rady Nieustąjącej. Studium z dziejów kultury poli- tycznęj, Łódź 2005. Zob. też: Z. S z c z ą s k a, Ustawa Rzqdowa z 1791 r., [w:] Konstytucje Polski. Studia monograficzne z dziejów polskiego konstytucjona- lizmu, [t.] l, Warszawa 1990, s. 36-37; E. Borkowska-Bagieńska, Nowo- żytna myśl polityczna w Polsce 1740-1780, [w:] Studia z dzięjów polskiej myśli politycznej, N, Od reformy państwa szlacheckiego do myśli o nowoczesnym państwie. Zbiór studiów, red. J. Staszewski, Toruń 1992, s. 36-37. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 9

zagrażającej suwerenności Sejmu. W szczególności krytykowano jej uprawnienia do tłumaczenia ustaw. Mówiono, iż Rada Nieusta- jąca przyjęła postać odpowiadającą: "rządowemu parlamentowi"lO i dzięki temu, odwołując się do skojarzeń z trójstanową strukturą Sejmu, chce po prostu zawładnąć państwem, sprowadzając Sejm do roli ciała jakby drugorzędnego w Rzeczypospolitej. Odwzorowu- jąc strukturę Sejmu, schlebiając stanowi rycerskiemu, wprowa- dzając go w skład "rządu", przejmując ogromne kompetencje przynależne parlamentowi, stawała się władzą, jak uważano, nie tyle zastępczą w stosunku do Sejmu, jak chciała tego , co wyręczającą Sejm, podważając jego suwerennośćll. W ten sposób dość niespodziewanie dezawuowano dawny, odrodzeniowy model "rządu", lansowany przez trybuna ludu szlacheckiego Jana Za- moyskiego, czy całkiem nową koncepcję władzy rządowej, forso- waną przez Stanisława Konarskiego w postaci Rady Rezydentów12, a więc wizję wzmacniania egzekutywy centralnej państwa poprzez organ stanowiący odwzorowanie struktury Sejmu, wspierający się o zasadę delegacji stanowej. Silnie rozwinięte przed Sejmem Wielkim tendencje niepodległościowe i emancypacyjne szerokich kręgów oświeconej, ziemiańskiej szlachty stwarzały zupełnie nową sytuację społeczno-polityczną w kraju13, z którą musiały się liczyć ówczesne elity polityczne państwa zarówno spod znaku dworu królewskiego, jak i opozycyjnych Puław. W kraju narastała atmos- fera łagodnej rewolucji.

10 Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie [dalej: AGADI.Archiwum Sejmu Czteroletniego [dalej: ASCI. nr 5. k. 341v. [Aleksander Zieliński. poseł nurski], Głos tegoż samego, dnia 21 miesiqca grudnia 1789 roku na sesyi sejmowej miany, druk. Zob. też o tej kwestii: W. S z c z y g i e l ski. Krytyka parlamentarna Rady Nieustajqcej ...• s. 94 i n. 11 Król. relacjonując poglądy Puławian na temat Rady Nieustającej. pisał: "przypuszczenie stanu rycerskiego do Rady Nieustającej. było największą jej wadą dlatego. że podług ich zdania takowy skład Radny gdzie: Król, Senat i Rycerstwo były złączone. była to miniatura Sejmu. która by się z czasem obróciła w moc sejmową" (AGAD.Zbiór Popielów [dalej: ZPI. 414. k. 21. Stani- sław August do Augustyna Debolego. 10 I 1789 r.l. Por. też przyp. 122. 12 Por. o tych projektach: S. P ł a z a. Próby reform ustrojowych w czasie pierwszego bezkrólewia (1572-1574). Kraków 1969. s. 166-167; por. też W. Konopczyński. Stanisław Konarski, Warszawa 1926. s. 245 i n. I chociaż dominowały krytyczne wobec Rady Nieustającej opinie. to jednak utrzymywały się wśród szlachty przekonania o Radzie jako o "rządzie" republikańskim. dzięki uczestnictwu w nim stanu rycerskiego (W. S z c z y g i e l ski. Krytyka parlamen- tarna Rady Nieustqjqcej ...• s. 101 i n.). 13 E. R o s t w o r o w ski. Sprawa aukcji wojska na tle sytuacji politycznej przed Sejmem Czteroletnim, Warszawa 1957. s. 126.238-239. 10 Wojciech Szczygielski

Łagodna rewolucja to wielki ruch społeczny, zdominowany przez niebywały wzrost aktywności i samodzielności politycznej oświeconej, ziemiańskiej szlachty, zmierzający do uwolnienia Polski od zależności rosyjskiej, dążący do kształtowania bardziej nowocześnie niż dotychczas pojmowanego szlacheckiego modelu państwa14• Owa aktywność szlachecka to bodaj najbardziej cenny kapitał, jaki wnosili posłowie w obrady Sejmu Wielkiego. Niepod- ległościowo zorientowana zbiorowość poselska już w samych po- czątkach obrad sejmowych przekształciła się w szlachecką for- mację parlamentarną jako niezależny podmiot polityczny, uzysku- jąc przemożny wpływ na tok prac parlamentarnych i sprawy kraju. Co prawda, formacja ta nie posiadała wyraźnie zarysowa- nego programu reformatorskiego, ale zmierzała do kształtowania szlacheckiego modelu państwa, wolnego od dominacji magnatów, zorganizowanego bardziej nowocześnie niż dotychczas. Akcento- wano więc konieczność aukcji wojska, wprowadzenia nowego systemu podatkowego, przejęcia przez szlachtę kontroli nad administracją centralną i terenową państwa, dokonania reformy sejmikowej, a nade wszystko ukształtowania Sejmu nieustającego, rządzącego, a więc łączącego władzę ustawodawczą z wykonawczą, o czym jeszcze dalej. Podstawowym instrumentem systemowo- -ustrojowym umożliwiającym realizację założeń programowych łagodnej rewolucji była autentycznie szlachecka konfederacja sejmowa. Nie wchodząc w szczegóły programowe łagodnej rewolu - cji, można by powiedzieć, odwołując się do ujęć Huberta Izdeb- skiego, iż rzecz szła o racjonalizowanie tradycji narodowej i ostrożne otwarcie się na oświeceniową nowoczesność15• Procesy te znajdowały wyraz w umiejętności przezwyciężania szeregu nie- przystających do aktualnej rzeczywistości politycznej kanonów kultury republikańskiej i w rosnącym zrozumieniu dla nowych wyznaczników szlacheckiego modelu państwa. Łagodna rewolucja,

14 W. S Z C Z Yg i e l s k i, Poczq.tki łagodnej rewolucji, [w:] Pamiętnik XN Po- wszechnego ~azdu Historyków Polskich, Łódź 7 września 1989 roku. Referaty, komunikaty - sekcje, [Toruń 1993], s. 143 i n.; i d e m, Sejm a sejmiki. Studium z dziejów łagodnej rewolucji, "Przegląd Nauk Historycznych" 2005, R. IV, nr 2 (8l, s. 46 i n. Zob. szersze ujęcie problematyki: B. Le ś n o d o r s k i, "Łagodna rewolwja" w starciu z despotyzmem. "Czasopismo Prawno-Historyczne" 1975, t. XXXVII,z. 2, s. 187 i n. 15 H. l z d e b s k i, Konstytucja Trzeciego Mąja wśród konstytucji wieku Oświe- cenia, [w:] Konstytucja 3 maja. Prawo - polityka - symbol. Materiały z sesji Polskiego Towarzystwa Historycznego na Zamku Królewskim w Warszawie 6--7 maja 1991, red. A. Grześkowiak-Krwawicz, Warszawa 1992, s. 22. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 11 nawiązując do parlamentarnej przeszłości, ale i otwarta na wy- zwania czasów Oświecenia, doceniając wagę rozwiązań pragma- tycznych, zawładnęła na przełomie lat osiemdziesiątych i dzie- więćdziesiątych XVIIIstulecia losami Rzeczypospolitej. Zaistniałą sytuację społeczną wykorzystali dla swoich celów programowych i ambicji politycznych przywódcy opozycji spod znaku Puław z Ignacym Potockim i jego bratem Stanisławem Kostką oraz ks. Adamem Kazimierzem Czartoryskim na czele. Jak pisał pamiętnikarz: "zdrowa i oświecona część narodu trzymała się księcia Czartoryskiego"16. Puławianie, dążąc do zmajoryzowa- nia króla i przejęcia pełni władzy w państwie, wykorzystując sprzyjający układ sytuacji międzynarodowej, zaangażowanie Rosji w wojnę Turcją, postanowili wprowadzić Rzeczpospolitą do syste- mu sojuszy państw zachodnich. Międzynarodowy parasol dyplo- matyczny, w którym czołową rolę odgrywały Prusy, umożliwić miał wybicie się Rzeczpospolitej na niepodległość. Społeczne oczekiwa- nia na skuteczną pomoc ze strony Prus były powszechne. W jednej z ówczesnych relacji prasowych czytamy: "Wszyscy tu powszechnie zapewniają, iż jarzmo gwarancyi na nasz naród włożone wkrótce zrucone będzie, gdyż Moskale dla uniknienia kłótni już o to po części rozpoczętej przez króla pruskiego, poprze- staną być gwarantem"17. Jak pisał Stanisław August w jednym z swych listów, uważano: "że król pruski z całą swoją potęgą stanie przy nas do oswobodzenia nas od Moskwy"18.Zamierzano, jak pisał król: "nie tylko gwarancyją [...] zniszczyć, ale i wszelką, gdyby można, influencyją w Polszcze rosyjską"19. W takiej to właśnie atmosferze rozpoczynały się obrady Sejmu Wielkiego. Rezultaty obrad sejmowych to wynik działań, wzajem- nych konfrontacji, ale i skłonności do zawierania niezbędnych kompromisów trzech konstruktywnie zorientowanych podmiotów politycznych, tj. króla, Puławian i szlacheckiej formacji parlamen- tarnej. Osiągnięcia Sejmu Wielkiego kojarzą się nam zazwyczaj z pierwszoplanową rolą Stanisława Augusta i przywódcy Puławian Ignacego Potockiego. Rola i znaczenie szlacheckiej formacji parla- mentarnej jest jakby niedoceniana. Tymczasem była ona wielce znacząca. Pamiętać musimy o tym, iż siła oddziaływania politycz- no-reformatorskiego czy to króla, czy też Ignacego Potockiego

16J. U. Niemcewicz, op. cit., t. I, s. 260. 17 Biblioteka Kórnicka Polskiej Akademii Nauk [dalej: BKI, rkps 1325, k. 79, Gazeta pisana z Warszawy, II X 1788 r. 18 AGAD, ZP, 417, Stanisław August do Augustyna Debolego, 5 XlI788 r. 19 AGAD, ZP, 417, Stanisław August do Augustyna Debolego, 29 X 1788 r. 12 Wojciech Szczygielski uzależniona była od siły wsparcia szlacheckiej formacji parlamen- tarnej. Rzecz jednak w tym, iż nie potrafiła ona wykształcić wła- snego, wyraźnie zarysowanego kierownictwa politycznego i w re- zultacie ulegać musiała reformatorskim inspiracjom konstruk- tywnie zorientowanych elit politycznych, tj. Puławian w począt- kach obrad Sejmu oraz króla w drugiej fazie jego prac. Niemniej jej wpływ na tok obrad sejmowych i ostateczne rezultaty refor- matorskie okazał się wprost decydujący. Można by więc powie- dzieć, co następuje. W pierwszej fazie obrad Sejmu szlachecka formacja parlamentarna, współdziałając z Puławianami, zdecydo- wała o uwolnieniu Polski spod zależności rosyjskiej i przesądzała o wprowadzeniu Rzeczypospolitej na niepodległościową ścieżkę reformatorską, w drugiej natomiast, dezawuując skrajnie republi- kańskie propozycje reformatorskie Puławian, umożliwiła, popiera- jąc Stanisława Augusta, realizację królewskich pomysłów konsty- tucyjnych, urzeczywistnianych w toku szeregu rozwiązań kom- promisowych. Puławianie, wspierając się na szlacheckiej formacji parlamen- tarnej, stali się liderami obradującego Sejmu20• Pozbawili króla, broniącego systemu rządów Rady Nieustającej, poważniejszego wpływu na tok spraw krajowych, pomniejszyli wydatnie rolę polityczną stronnictwa dworskiego21• Roztoczyli rozległe działania na rzecz niepodległościowej wizji przemian. Kształtując atmosferę polityczną na rzecz zniesienia Rady Nieustającej, ukazali parla- mentarzystom i opinii publicznej alternatywy związane z odzyska- niem niepodległości, tj. niezawisłość wywalczyć można albo środkami politycznymi, poprzez obalenie Rady Nieustającej jako instytucji gwarantowanej przez Rosję, albo drogą zbrojną. Stani- sław Kostka Potocki mówił w Sejmie: "jeżeli taż Rada Nieustająca

20 o roli Puławian w obradach sejmowych: W. S z c z y g i e l s k i, Sejm gotowy i władza typu Straży (z badań nad percepcją spoleczną reformy ustroju państwa w czasach Sejmu Wielkiego). "Przegląd Nauk Historycznych" 2003, R. II, nr 1 (3). s. 66 i n.; idem. Wkład Puławian w obrady Sejmu Wielkiego (1788-1792), ibidem, 2005. R. IV, nr 1 (7). s. 51 i n. Zob. też: J. Mi c h a l ski. Opozycja magnacka ijej cele w początkach Sejmu Czteroletniego. Iw:] Sejm Czteroletni ijego tradycje, red. J. Kowecki. Warszawa 1991, s. 50 i n. 21 Np.: AGAD. ZP. 414. k. 420. Stanisław August do Augustyna Debolego. 19 VIII 1789 r. (król. zwracając się do Stanisława K. Potockiego. mówił: "W pierw- szej połowie Sejmu wy Potoccy wraz z hetmańską partyją biliście na mnie tak mocno, żeście mnie prawie zniszczyli. a przyjaciół moich. prześladując ich, takeście zastraszyli. że albo być nie chcą tutaj. albo się boją ust otworzyć."). Por. też: ibidem, k. 397v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 12 VIII 1789 r. ("Każdyby teraz rad uciekł z Warszawy. Mało komu się chce do niej"). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 13 piórem zmazaną nie będzie, tedy ją żelazem zgładzić przymuszeni będą" - ci, którzy mienią się prawdziwymi patriotami22. Oczywi- ście, mając w pamięci tragiczny wymiar rozgrywających się nie tak dawno wydarzeń konfederacji barskiej, wybierano drogę wskazaną przez Puławian. Do najbardziej spektakularnych wydarzeń pierwszych miesięcy obrad sejmowych, rozgrywających się pod kierownictwem poli- tycznym Puławian, zaliczyć niewątpliwie należy: obalenie w po- czątkach listopada 1788 r. Departamentu Wojskowego, a następ- niel i całej Rady Nieustającej 19 stycznia 1789 r. Dzięki tym postanowieniom uchylono gwarancję rosyjską i Rzeczpospolita stała się państwem w pełni niepodległym23. W powiązaniu z tymi wydarzeniami widzieć należy uchwałę sejmową z 20 pażdziemika 1788 r. o aukcji wojska do 100 tys. Dzięki tym decyzjom autorytet polityczny i moralny obradującego Sejmu wzrósł w kraju niebywa- le. Jak wielki był to prestiż, zaświadczają ówczesne, zaprawione euforią patriotyczną wypowiedzi typu: "Sejm roku 1788 złożony z pełnych cnoty i patryjotyzmu osób, zgruchotał kajdany, w których naród polski haniebnie od lat kilkudziesiąt jęczał, a rok 24 panowania Stanisława Augusta [...]jest datą odzyskania lustru i świetności wieków: Zygmuntów, Batorych i Sobieskich"24. Pisząc o Sejmie z perspektywy emigracyjnej 1793 r., mówiono z pewną dozą emfazy: "cała Polska [...] widziała w nim twórcę niepodległo- ści swojej i tylu ustaw zbawiennych"25. Po obaleniu Rady Nieustającej coraz wyraźniej zaczęły rozcho- dzić się drogi Puławian i stronnictwa hetmańskiego, które zainte- resowane było działaniami li tylko destrukcyjnymi. Wsparty na dorażnych, koniunkturalnych podstawach parlamentarnych, spięty klamrą wspólnych dotychczas usiłowań na rzecz zniesienia

22 Dyaryusz krótko zebrany sejmu głównego ordynaryjnego warszawskiego pod Związkiem Konfederacyi Obojga Narodów roku 1788 zaczętego, cz. II, Warszawa, druk. P. Dufoura. s. 76 (sesja z 19 I 1789 r.l. 23 E. R o s t w o r o w s k i, Ostatni król Rzeczypospolitej. Geneza i upadek Kon- stytucji 3 maja, Warszawa [19661. s. 150. Król wielce cenił sobie powściągliwość zachowań Katarzyny II w związku z decyzjami, jakie podjął Sejm w początkach swoich obrad, pisząc: "na równej szali kładę to co Imperatorowa dla mnie czyniła w r. 1764 z tą cierpliwością i słodyczą, której używa teraz względem narodu naszego" (AGAD, ZP, 414, k. 279v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 6 VI 1789 r.). 24 Głos do Stanów Rzeczypospolitęj, druk, Iw:] Zbiór mów i pism niektórych w czasie Sejmu Stanów Skonfederowanych roku 1788, t. II, Wilno b.r.w., s. 83. 25 O ustanowieniu i upadku Konstytucyi Polskiej 3-go Maja 1791, cz. I, Metz [właściwie: Kraków] 1793, s. 104. 14 Wojciech SzczygieIski

rządu gwarantowanego przez Rosję, sojusz powoli rozpadał się. W końcu lutego 1789 r. król zwracał uwagę na: "rosnącą od niejakiego czasu niechęć i diffidencyją między Potockiemi i partyją hetmańską"26. Hetmańczycy stawali się już całkiem wyraźnie uosobieniem antyreformatorskiej opozycji. Oczywisty stawał się fakt, iż: "Małachowscy [...] bardziej 19ną do Potockich niżeli do hetmana"27. Stanisław August akcentował też słabnącą co nieco w gronie opozycji antykrólewskiej i w środowisku litewskim pozycję Karola Radziwiłła "Panie Kochanku"28. Układ sił politycz- nych w Sejmie ulegał stopniowo zmianom29, umożliwiając współ- działanie Puławian i króla, co od drugiej połowy 1789 r. stało się faktem. Wśród węzłowych postanowień początku obrad parlamentar- nych wymienić oczywiście należy urzeczywistnienie lansowanej przez społeczność szlachecką wizji Sejmu nieustającego, rządzą- ceg030• Sejm nieustający, rządzący to Sejm obradujący ustawicz- nie, łączący władzę ustawodawczą z wykonawczą. Idea owego Sejmu rozpropagowana została w niezwykle poczytnej, wydanej w 1787 r., pracy Stanisława Staszica pt. Uwagi nad życiem Jana zamoyskiego. Ogromna popularność Sejmu nieustającego, rzą-

26 AGAD, 2P, 414, k. 105, Stanisław August do Augustyna DeboIego, 28 II 1789 r. Szacowano, że po odstąpieniu Puławian, Małachowskich, Sanguszków i Jana Krasińskiego, posła podolskiego, "hetman zostałby ledwie w 10 kreskach" (ibidem, k. 106). Jak pisał król, "aż do dnia skasowania Rady partyja Branickiego z Potockiemi były jednoczynne" (ibidem, k. 269v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 30 V 1789 r.). 27 AGAD, 2P, 414, k. 105, Stanisław August do Augustyna Debolego, 28 II 1789 r. 28 AGAD, 2P, 414, k. 82v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 11 II 1789 r. 29 Już w początkach marca król dawał świadectwo zmieniającej się sytuacji, pisząc: "lJmczasem, choć wolnym bardzo krokiem, jednak coraz, to który z opozycyjnych oswaja się powoli ze mną" (AGAD,2P, 414, k. 117, Stanisław August do Augustyna Debolego, 7 III 1789 r.). Por. też: ibidem, Stanisław August do Augustyna Debolego, 11 III 1789 r. i 20 V 1789 r., odpowiednio: k. 125 ("dochodzą mię odgłosy, że mówili Potoccy między sobą: niezadługo my i król prawie jedno będziemy"), k. 247-24 7v ("Ja nie opuszczam, co by mogło zbliżać coraz bardziej wszystkich Potockich do mnie"). 30 Por. o pojęciu Sejmu nieustającego, rządzącego: W. K a l i n k a, op. cit., t. I, s. 30 l - tytuł księgi trzeciej oraz s. 365, 505; J. M i c h a l s k i, Kilka uwag o koncepcji sejmu rządzącego w XVIII w., "Śląski Kwartalnik Historyczny Sobót- ka" 1982, R. XXXVII,nr 3-4, s. 244 i n.; W. SzczygieIski, Sejm nieustający. Batalia parlamentarna o jego urzeczywistnienie i rola w życiu politycznym Rzeczypospolitej u schyłku XVIII wieku, "Przegląd Nauk Historycznych" 2002, R. I, nr l, s. 33 i n. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 15 dzącego wynikała stąd, iż, jak mniemano, najlepszym gwarantem urzeczywistniania ustaw sejmowych w pełnej zgodzie z intencjami ustawodawcy, a więc nie wypaczanych przez króla, ministrów lub magnatów, będzie sam ustawodawca. Stąd więc pomysł, aby Sejm skupił w swej gestii całość władzy ustawodawczej i wykonawczej, i stał się Sejmem rządzącym. "Naród, jak mówiono, będzie sam prawodawcą i wykonawcą zarazem" - pisał Aleksander Rembow- ski, omawiając powyższą kwestię31. W nawiązaniu do wyolbrzymionych, zdaniem niepodległościo- wo zorientowanej szlachty, prerogatyw Rady Nieustającej mówio- no: "w terażniejszym sejmie uchyliliśmy magistraturę prawa tłumaczącą. W terażniejszym sejmowaniu i prawa piszemy i te sami sobie tłumaczemy"32. Autentycznie szlachecka konfederacja sejmowa stanowiła dogodny punkt wyjścia ku realizacji powyż- szych pomysłów szlacheckich33. I tak też się stało. Król ubolewał, że: "międzysejmowego rządu nieodbicie potrzebnego nie masz i nie będzie"34.Ale właśnie sama istota funkcjonowania Sejmu rządzą- cego zasadzała się na tym, iż organ rządowy uznawany był za zbędną instytucję ustrojową. Bardzo silnie akcentowano też potrzebę ustawiczności obrad sejmowych. Problem ten dał o sobie znać w związku z odczuwaną powszechnie potrzebą czasowego przerwania obrad sejmowych. Postulowano, aby odwoływać się nie do instytucji limity sejmowej, a do prostej praktyki przekłada- nia sesji sejmowych. W połowie czerwca 1789 r., jak podaje król, marszałkowie konfederaccy uważali, "że formalnej limity przez udzielną konstytucyją czynić im się nie zdaje, ponieważ jeszcze przed końcem roku przeszłego napisane prawo mówi, że ten Sejm trwać ma do ukończenia wszelkich potrzeb Rzeczpospolitej [...l a teraz tylko niby odwoływaniem sesyi ma być przerwa kilka razy odnawiana i to nie inaczej za każdą razą jak na dni kilka lub kilkanaście, zachowując sobie wolność zwołania Sejmu, a bardziej

31 A. R e m b o w ski. Sejm Czteroletni Kalinki. Studyum krytyczne. Kraków 1884, s. 52. 32 Dziennik Sejmu Głównego Ordynaryjnego warszawskiego pod Związkiem Korifederacyi Obojga Narodów roku 1789, druk (głos Dezyderiusza Leszczyńskie- go, posła inowrocławskiego na sesji 9 X 1789 r.). 33 Np. S. Staszic, kreśląc wizję przemian reformatorskich, uważał, że powo- łanie Sejmu nieustannego będzie poprzedzone zawiązaniem konfederacji powszechnej (S. Staszic, Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego, oprac. S. Czar- nowski, Wrocław [19511, s. 193). 34 AGAD, ZP, 414, k. 24Ov, Stanisław August do Augustyna Debolego, 16 V 1789 r. 16 Wojciech Szczygielski

złożenia sesji, etiam przed dniem z ostatniego solwowania nazna- czonym, gdyby tego ukazała się potrzeba"35. Król wyjaśniał: "Marszałka Małachowskiego zamiar jest dlatego nie robić konsty- tucyjnej formalnej limity, ażeby za wydarzonym jakim niebez- piecznym przypadkiem mogła być sesyja sejmowa złożona ekstra- ordynaryjna, choćby tylko w kilkanaście osób"36. I tak też się stało. 20 czerwca 1789 r. obradujący wyrazili zgodę nie na limitę obrad sejmowych, ale na "solwowanie" sesji sejmowej do 13 lipca. Jak podano w diariuszu: "Imć ksiądz podkanclerzy koronny imieniem JKMci za zgodą jednomyślną Stanów na dzień 13 Iulii solwował sesyją"37. Oczywiście, koncepcja Sejmu akcentująca tożsamość czynnika ustawodawczego i wykonawczego budzi dziś uczucia mieszane38. Niewątpliwie Sejm nieustający, rządzący miał wiele mankamen- tów, a mała operatywność organu łączącego funkcje ustawodaw- cze z wykonawczymi widoczna jest szczególnie. Ale zarazem, jak na owe czasy, dopatrzyć się też w nim można szeregu pozytywów. Przede wszystkim więc zwraca uwagę fakt, iż ustawiczność obrad owego Sejmu dawała szlachcie poczucie bezpieczeństwa reforma- torskiego poprzez stałą kontrolę zachowań ówczesnych elit pań- stwa. W rezultacie Sejm nieustający, rządzący w decydujący sposób wpływał na wzrost kultury politycznej szlachty. Stawała

35 AGAD, ZP, 414, k. 30o-30Ov, Stanisław August do Augustyna Debolego, 13 VI 1789 r. Już wcześniej propozycję przekładania sesji sejmowych: "od czasu do czasu, ażeby mieć zawsze Sejm w gotowości, gdyby była tego potrzeba" złożył "cicho" marszałkowi M. Mniszchowi K. N. Sapieha (ibidem. k. 258v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 27 V 1789 r.). Pomysł ten, jak uważał król, miał umożliwić opozycji przejęcie pełnej kontroli nad Sejmem, w sytuacji, gdy zwolen- nicy dworu opuszczą Warszawę, a Sejm pod byle pretekstem wznowi debatę (ibiderri). 36 AGAD, ZP, 414, k. 311, Stanisław August do Augustyna Debolego, 17 VI 1789 r. Przerwa miałaby się zacząć 16 lub 19 VI. Można tu zauważyć. że K. N. Sa- pieha domagał się przerwy najkrótszej: "przed końcem lipca"; król proponował termin wznowienia obrad na św. Michała, zaś marszałek S. Małachowski "kładł go krócej" (ibidem. k. 30Ov. Stanisław August do Augustyna Debolego, 13 VI 1789 r.). 37 Dyaryusz krótko zebrany SejTTlli Głównego ordynaryjnego warszawskiego pod Związkiem Konfederacyi Obojga Narodów roku 1788 zaczętego (cz. III - Kontynuacya Dyaryuszu SejTTlli ordynaryjnego warszawskiego ...), s. 303. Por. też: AGAD. ZP, 414, k. 317, Stanisław August do Augustyna Debolego. 20 VI 1789 r. ("mogę donieść W. Panu, żem solwował sesyją do 13lipca"). 38 Por. o uwarunkowaniach i konsekwencjach politycznych powstania Sejmu nieustającego, rządzącego: W. Szczygielski, Sęjm nieustąjqcy.... s. 36, pass~ i d e m, Sejm a sejmiki. .., s. 48; id e m, Polskie priorytety sejmowe ...• s. 51 i n. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 17

się ona, w większym niż dotychczas stopniu, kulturą obywatelską. Obok przekonań o własnej podmiotowości coraz większą rolę odgrywało wśród szlachty poczucie odpowiedzialności za państwo. Upowszechniają się tendencje do samoograniczania się szlachty w pojmowaniu własnego interesu grupowego. W coraz szerszym zakresie rodzą się skłonności szlacheckie do zawierania różnora- kich kompromisów, o czym jeszcze niżej. Sejm nieustający nada- wał obradującej ziemiańskiej szlachcie status rzeczywistego suwerena Rzeczypospolitej39.Szlachecka formacja parlamentarna, stając się niezależnym podmiotem politycznym, uznana została przez ówczesne elity państwa za faktycznego partnera polityczne- go w pracach Sejmu i współdecydować miała, obok Puławian i króla, o losach Rzeczypospolitej40. Należy jednak zaznaczyć, iż Sejm nieustający powstawał nie w drodze ustawodawczej kreacji, jak to początkowo wyobrażała sobie szlachta, ale dzięki kontraktowi politycznemu, zawartemu między Puławianami a szlachecką formacją parlamentarną. Kompromis polegał na tym, iż obradujący Sejm do czasu zasadni- czej reformy konstytucyjnej miał być Sejmem nieustającym, rządzącym, tak jak chciała tego szlachta, natomiast w przyszłych rozwiązaniach konstytucyjnych miał to już być Sejm gotOwy41, zgodnie z życzeniem Puławian, a również i intencjami króla. Puławianie nie byli entuzjastami Sejmu nieustającego, podobnie zresztą jak Stanisław August, lansując koncepcję Sejmu gotowe- go, możliwego zawsze do zwołania w tym samym składzie posel- skim, ale nieobradującego ustawicznie. Sejm gotowy nie był właściwie pozbawiany "pełni władzy", ale jego wielowładność ulegała osłabieniu z uwagi na brak ustawiczności obrad parla-

39 Przekonania o piastowaniu roli suwerena towarzyszyły szlacheckim uczestnikom obrad - Dyaryusz SejTTU.LOrdynaryjnego pod Związkiem Konfedera- cyi Generalnej Obojga Narodów w podwójnym posłów składzie zgromadzonego w Warszawie od dnia 16 grudnia roku 1791 (siell, [wyd. A. SiarczyńskiJ, t. I, ez. l, Warszawa [17911, s. 389, głos Antoniego Ledóchowskiego, posła czemihow- skiego, na sesji 7 I 1791 r. ("my szlachta sejmujemy, znamy naszę udzielność"). 40 Szerzej omawiam ten problem w studium: Z badań nad początkami obrad. SejTTU.LWielkiego, "Przegląd Nauk Historycznych" 2008, R VII, nr l, s. 81, 83 oraz passim. 41 U schyłku pierwszej kadencji mówiono, aby: "Sejm teraźniejszy aż do przy- szłego Sejmu zastąpił miejsce Sejmu gotowego" (Dziennik czynnośeL.., 1790, druk, sesja z 7 X, głos Jana Suchorzewskiego, posła kaliskiego). Uważano bowiem, "iż Sejm gotowy nie zawsze będzie mógł być zwołanym, dla zachodzą- cych różnych zatrudnień, iż do tego Sejmu Ciągłego potrzeba" (ibidem, głos Kazimierza Nestora Sapiehy, marszałka konfederacji litewskiej). 18 Wojciech Szczygielski

mentarnych. W rezultacie pOmnIejSZanO w znaczący sposób pozycję stanu rycerskiego jako podmiotu politycznego wpływają- cego na tok spraw krajowych, na czym Puławianom zależało szczególnie. Koncepcja Sejmu gotowego rozwiązywała ów problem zarówno w zgodzie z obiektywnymi potrzebami Rzeczypospolitej, jak i interesami oligarchicznymi Puławian. Szlachta przystępowała do kompromisu, gdyż uzyskiwała to, na czym zależało jej najbar- dziej, tj. doraźnie funkcjonujący Sejm nieustający, rządzący, powołanie którego wcześniej okazywało się niemożliwe bez wspar- cia Puławian. Ów doraźny sukces szlachty przekraczał jednak granice chronologiczne osiągniętego kompromisu. W pokonstytu- cyjnej praktyce funkcjonowania Sejmu gotowego wykształcona w początkach obrad wielowładność sejmowa przekładała się na zwichnięcie monteskiuszowskiej zasady równowagi władz na rzecz eksponowania suwerenności Sejmu. W zmienionej sytuacji poli- tycznej, a więc rosnącej pozycji króla w państwie, tendencje te spotkały się z przychylnością Puławian, nie wywołując zresztą sprzeciwów ze strony Stanisława Augusta. Najbardziej wymow- nym przejawem zawartego kompromisu w kwestii Sejmu nieusta- jącego była decyzja sejmowa z 4 grudnia 1788 r. o bezterminowej prorogacji sejmowej. Dzięki temu właśnie postanowieniu i nieco późniejszemu obaleniu Rady Nieustającej, na miejsce której nie powołano innego organu rządowego, powstawał i funkcjonował Sejm nieustający, rządzący z wszystkimi mocnymi, ale i słabymi stronami, jakie mu towarzyszyły. I chociaż społeczna akceptacja dla zapowiadanego funkcjonowania Sejmu gotowego była szeroka, to jednak dość długo jeszcze utrzymywały się wśród sejmikującej szlachty przekonania wyrażające się w formule, iż: "Sejm nie- ustanny dogodniejszym swobodom naszym"42. Niemniej wylanso- wanie przez Puławian koncepcji Sejmu gotowego i jej rozpropago- wanie wśród społeczności szlacheckiej43 stało się ich fundamen - talnym osiągnięciem w pierwszej fazie obrad sejmowych, dzięki

42 Biblioteka Polskiej Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Nauk w Krakowie [dalej: BPAU Kr.1. rkps 953. k. 1934. pkt 6. Instrukcja sejmiku w Raciążu. 16 XI 1790 r. 43 Np. wśród nowo wybranych posłów zrozumienie dla potrzeby funkcjono- wania Sejmu gotowego. było. jak się wydaje. dość powszechne - Dyaryusz SejlTlLl.•••• [wyd. A. Siarczyńskil. t. I, cz. l. s. 364 (Jan Rybiński. poseł kijowski na sesji 7 I 1791 r., tak mówił. mając na uwadze Rzeczpospolitą: "zabezpieczmy jej niepodległość Sejmu gotowego ustawą. aby nam wolno było o niej w każdym przypadku radzić"), s. 390 ("Sejmy ciągłe lub gotowe ugruntują jestestwo Rzeczpospolitej". głos Antoniego Ledóchowskiego. posła czernihowskiego, na sesji z 7 I 1791 r.). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 19

czemu konstytucyjny zapis w tej kwestii nie wzbudzał zastrzeżeń i kontrowersji. Powołanie w początkach listopada 1788 r., na miejsce obalo- nego Departamentu Wojskowego, Komisji Wojskowej zależnej od Sejmu przesądzało, na zasadzie precedensu politycznego, iż kolegialne resorty typu Komisji, odwzorowujące strukturę Sejmu, stały się w świadomości szlacheckiej wiodącym, co więcej, wprost niezbędnym rozwiązaniem ustrojowym konstytuującym szlachecki model państwa44. Kolegialne Komisje resortowe to organa admini- stracji centralnej złożone z przedstawicieli króla, członków senatu i reprezentantów stanu rycerskiego, wybierane przez Sejm, przed nim odpowiedzialne i wykonujące jego polecenia. W ten sposób jedno z węzłowych założeń programowych Puławian, zespolone teraz z ideą niepodległości, stało się jednocześnie szczególnie bliskim rozwiązaniem dla najszerszych kręgów szlachty, zaanga- żowanych w wydarzenia łagodnej rewolucji45. Samowładność sejmowa i kolegialne resorty administracyjne w postaci wydziałów sejmowych, obok reformy sejmikowej, to kluczowe cele programo- we łączące oba podmioty polityczne. W końcu 1789 r. Sejm, z inicjatywy szlacheckiej formacji par- lamentarnej, podjął decyzję o ustanowieniu komisji porządkowych cywilno-wojskowych - terenowych organów władzy administracyj- nej o charakterze samorządowym46. Postanowienie to oceniane jest jako jedno z najdonioślejszych dokonań reformatorskich obradującego Sejmu. Bogusław Leśnodorski stwierdza, że ustawa, o której mowa, owiana była duchem: ..postępu, służby publicznej

44 W. S Z C Z Yg i e l s k i, Sejm gotowy ...• s. 76, 102. Na istotną rolę tej reformy zwróciłem uwagę już przed laty w referacie: Poczqtki łagodnej rewolucji, s. 148. To właśnie za pośrednictwem Komisji resortowych Sejm nieustający, rządzący administrował państwem. a jak ujmował to król, w trakcie przerwy w obradach sejmowych: "w tej niedorobionej teraźniejszej formie rządów naszych" marszałek konfederacji sejmowej: "miał [...1 wielką a prawie absolutną zwierzchność nad wszystkiemi dykasteryjami" (AGAD, ZP, 414, k. 326v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 27 VI 1789 r.). 45 Nawet targowiczanie, zdecydowanie przeciwstawiający się ustawodawstwu trzeciomajowemu, z uznaniem odnosili się do kolegialnych resortów, uważając. iż dzięki nim: "moc prawa rozdzielona pomiędzy magistratury. równą wagą utrzy- mywałyby siłę krajową z wolnością narodu" (BPAUKr., Teki Pawińskiego. nr 15. cz. II. k. 433v, Laudum sejmiku w Łomży, 22 VIII 1792 r.). Por. A. G r z e ś k 0- w i a k-Kr w a w i c z, Publicystyka lat 1791-1 792 wobec Konstytucji 3 maja. [w:1 "Rok monarchii konstytucyjnej". Piśmiennictwo polskie lat 1791-1792 wobec Konstytucji 3 Maja, red. T. Kostkiewiczowa. Warszawa 1992, s. 142. 46 H. I z d e b ski. Historia administracji, Warszawa 1984. s. 40-41; D. Ma - l e c, J. M a l e c. Historia administracji nowożytnęj. Kraków 1998. s. 46-47. 20 Wojciech Szczygiełski i humanitaryzmu, przede wszystkim troski o rozwój gospodarczy kraju"47. Walerian Kalinka pisał, iż była to: "Instytucja, trafnie odpowiadająca potrzebom kraju, z ducha narodu płynąca"48. Autor globalnego spojrzenia na dzieje kultury polskiej, Aleksander Briickner, dostrzegał w działaniach komisji porządkowych: "naj- lepszy dowód wzmagającego się ducha obywatelskiego"49. Rolę komisji porządkowych cywilno-wojskowych w pełni też doceniano już ówcześnie. W jednej z informacji prasowych dotyczących obrad Sejmu pisano: "Przeszły tydzień prawdziwie uszczęśliwieniem Ojczyzny nazwać się może. Czego bowiem od stu lat nie było, ani się w rządzie republikantskim spodziewano, to nad wszelkie mniemanie, w ułożonym projekcie przez prowincyją lit[ewską] unanimitate zaaprobowano. Brakowało dotychczas choć najlep- szych ustaw egzekucji, jako też wewnętrznej ekonomiki i policyi, to wszystko w ustanowieniu komisyi porządkowych wojewódzkich znajduje się"5o. Mowa tu o komisjach porządkowych cywilno- -wojskowych litewskich, ale rozwiązanie to przyjęła też oczywiście Korona. Dzięki powyższym decyzjom powstawały terenowe organa władzy administracyjnej przystające do koncepcji państwa i spo- łeczeństwa obywatelskiego. To one właśnie, jak utrzymuje Oswald Balzer, "rozwijają na szersze rozmiary działalność w kierunku zaspokajania materialnych i kulturalnych potrzeb społeczeń- stwa"51.W ten sposób w ciągu pierwszego roku obrad sejmowych, dzięki wspólnym wysiłkom Puławian i szlacheckiej formacji parlamentarnej, powstał całkiem realny zarys konstrukcji ustro- jowej szlacheckiego modelu państwa, rozwiązującego problem organizacji władz wykonawczych od szczebla centralnego po

47 B. L e Ś n o d o r s k i, Dzieło Sejmu Czteroletniego (1788-1792]. Studium historyczno-prawne, Wrocław 1951, s. 339. 48 W. Kał in ka, op. cit., t. I, s. 443. 49 A. B r li c k n e r, Dziąje kultury polskiej, t. II, Kraków 1931, s. 232. Nieco bardziej stonowaną, niepozbawioną akcentów krytycznych, ocenę reformatorstwa administracji terenowej zaprezentował: Ł. Ką d z i e 1a, Reformy administracji lokalnej podczas Sejmu Czteroletniego, [w:] Ku reformie państwa i odrodzeniu moralnemu człowieka. Zbiór rozpraw i artykułów poświęconych dwusetnej rocznicy ustanowienia Konstytucji 3 Mąja 1791 roku, red. P. Żbikowski, Rzeszów 1992, s. 192 in. 50 BK, rkps 1325, k. 85, Gazeta pisana z Warszawy, 28 XI 1789 r. Por. też: J. U. Niemcewicz, op. cit., t. I, s. 278; [U. Tarnowskal, Wspomnienia damy polskiej z XVIII wieku. Obejmuje zdarzenia z lat 1789, 1790, 1791-92, 1794, 1796 i 1805, [w:] Archiwum Wróblewieckie, z. l, wyd. W. T[arnowski], Poznań 1869, s. 32. 510. Bałzer, Historia ustroju Polski, Lwów 1929, s. 37. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 21 terenowy52. Pozostawała jednak do rozstrzygnięcia najbardziej kontrowersyjna kwestia zwieńczenia reformy władz wykonawczych poprzez powołanie, zapowiedzianej już od zarania obrad sejmo- wych, instytucji Straży. IstotnYm elementem kształtowania bardziej nowocześnie niż dotychczas pojmowanego szlacheckiego modelu państwa była de- bata podatkowa z początku 1789 r. i wyrażona w jej trakcie zgoda szlachty na bezpośrednie obciążenie swoich dóbr dziesię- cioprocentowym podatkiem. Debata odbywała się pod dyktando szlacheckiej formacji parlamentarnej, czego najbardziej zna- miennYm wyrazem było progresywne opodatkowanie dóbr królew- skich i kościelnych, wbrew stanowisku Puławian i Stanisława Augusta53. Szlacheckie założenia przeprowadzonej w początkach 1789 r. debaty podatkowej doskonale prezentował marszałek Sejmu Stanisław Małachowski, mówiąc: "Posesorowie dóbr ziem- skich wnosili, że dobra królewskie i duchowne więcej podatków opłacać powinni niż dobra ziemskie, biskupi znowu i posesorowie dóbr królewskich za prawami swymi mówili i że równość w podat- kowaniu być powinna"54. Sprzyjający posesorom królewszczyzn obserwatorzy ówczesnej sceny politycznej tak mówili z rozgOlycze- niem o przedstawicielach szlacheckiej formacji parlamentarnej, lansujących założenia omawianej debaty podatkowej: "na dzisiej- szym Sejmie tyle nadto gorliwych mamy posłów, którzy chcą stać się rozbójnikami tych, co swoje majątki włożyli w emphiteuses, bo nalegają na odebranie onych. Jeżeli Sejm 75 r. był epoką obdarcia

52 Por.: J. Malec, Narodzinypolskiegoprawaadministrac!:Jjnego, [w:]idem, Studia z dziejów administracji nowożytnej, Kraków 2003, s. 104. Traktowano komisje porządkowe jako jedno z ogniw nowo powstającej struktury władz administraqjnych państwa obywatelskiego (głos Stanisława Małachowskiego, marszałka Sejmu na sesji z 23 XII 1790 r.: "Komisyje wojewódzkie dla związku być mającego rządu i do jego wykonania są ustanowione, przez co wpływ swój Obywatelstwo do rządu pojmuje" - Dyaryusz SejTTUl...[wyd. A. SiarczyńskiJ, t. I, cz. l, s. 116). 53 w. S Z C z y g i e l s k i, Debata podatkowa w początkach obrad SejTTUlWiel- kiego (1789 r.J, [w:] Historia. Społeczeństwo. Gospodarka. Profesorowi Wiesławo- wi Pusiowi w czterdziestolecie pracy naukowej, red. S. Pytlas i J. Kita, Łódź 2006, s. 46 i n., 65-66; R. Bu tterwick, O ratunek Qjczyzny. Sprawa opodat- kowania duchowieństwa katolickiego w początkach SejTTUl Czteroletniego, [w:] Spory o państwo w dobie nowożytnej. Między racją stanu a party- kularyzmem, red. Z. Anusik, Łódź 2007, s. 235, 238-240. 54 Biblioteka Czartoryskich [dalej: BCz], rkps 3741, s. 286, nr 54, Stanisław Małachowski do Szczęsnego Potockiego, 3 III 1789 r. 22 Wojciech Szczygielski

Ojczyzny. dzisiejszy stanie się łupiestwem obywatelów"55.Przyjęcie szlacheckiej koncepcji podatkowej o wyraźnym progresywnym charakterze stało się jednym z najważniejszych rozwiązań refor- matorskich obradującego Sejmu. Przysporzyło mu ogromnej popularności na szerokiej prowincji szlacheckiej. Stawał się on w odbiorze społecznym prawdziwie szlacheckim Sejmem. Oceniając działania niepodległościowo zorientowanej zbiorowo- ści poselskiej, nie sposób pominąć silnych w trakcie obrad sejmo- wych tendencji emancypacyjnych szlachty. Dawały one o sobie znać już w okresie przedsejmowym; teraz uległy znacznemu wzmocnieniu. Najwybitniejszy znawca dziejów nowożytnych Polski, Władysław Konopczyński, oceniając reformatorstwo Sejmu Wiel- kiego, pisał: "niewątpliwie hasło: hajże na panów! służyło wtedy do konsolidacji naj zdrowszego politycznie odłamu średnio szla- checkiego"56. Obserwacja ta znajduje potwierdzenie również w nowszych badaniach historycznych57. Silne w samych już początkach obrad sejmowych tendencje emancypacyjne szlachty przybierały przede wszystkim postać wzajemnych konfrontacji politycznych między stanem rycerskim a pro dworsko zorientowa- nym senatem. Jej ostatecznym zwieńczeniem stały się pokonsty- tucyjne ustawy sejmowe z maja 1791 r., przesądzające o suwe- renności zdominowanego przez zbiorowość poselską Sejmu58. Wcześniej jednak doszło do nieformalnego zmajoryzowania senatu i senatorów przez stan rycerski. Doprowadziło do tego antysena- torskie, zdecydowane wystąpienia niepodległościowo zorientowa- nej zbiorowości poselskiej z początków Sejmu59. Tendencje anty-

55 BCz. 3741. s. 306. nr 59. List z nieczytelnym podpisem do Szczęsnego Potockiego. z Warszawy. 3 III 1789 r. I chociaż ostatecznie nie pozbawiono emfiteutów dóbr. to jednak obciążono ich 87.5% podatkiem od dochodów (W.Szczygielski. Debatapodatkowa ...• s. 57). 56 W. Ko n o p c zYń ski. Rec. z pracy: B. Leśnodorski. Dzieło Sejmu Cztero- letniego ...•..Tygodnik Powszechny" 1952. R. VIII.nr 7. s. 4. 57 Z. Z i e l i ń ska. Sejm Czteroletni, [w:] Społeczeństwo obywatelskie i jego reprezentacja (1493-1993). red. J. Bardach. W. Sudnik, Warszawa 1995, s. 109-110. 58 Por.: W. Smoleński. op. cit.. s. 31-32, 418-420; B. Leśnodorski. Dzieło Sejmu Czteroletniego ...• s. 163-164. 256; A. Li tyń sk i. Sejmiki ziemskie 1764-1793. Dzieje reformy. Katowice 1988, s. 128 i n. (z zaakcentowaniem wzrostu roli sejmików i osłabienia pozycjikróla). 59 Więcej informacji w tej kwestii: W. S z c zy g i e l ski. Z badań nad poczqt- kami obrad.... s. 34-35. 64-65. 68, 84. Por. też o poselskich tendencjach emancypacyjnych i średnioszlacheckim charakterze obradującego Sejmu: Historia sejmu polskiego, t. 1, s. 413 (partia autorstwa J. Michalskiego). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 23 senatorskie ujawniały się i w dalszym toku obrad sejmowych. U schyłku pierwszej kadencji Aleksander Zieliński, poseł nurski, mówił: "Uwielbiam ja senat, ale na nim mojej nie pokładam wolności. Reprezentanci narodu w stanie rycerskim, ci są jedyną podporą kraju"60. W rezultacie, prezentując senatorów jako ludzi "po większej części bezwartościowych i upodlonych" współpracą z Rosją, wyrażano opinię, mając na uwadze drugą fazę obrad sejmowych, iż: "Senatorowie byli" już "nieszkodliwi" , "wobec panującej atmosfery, odzywać się nie śmieli", choć, jak dodawano: "godnie wyglądali w swoich krzesłach"61. Była to zapewne nazbyt optymistyczna, patrząc z perspektywy interesów stanu rycerskie- go, opinia, ale wielce wymowna, odzwierciedlająca dokonujące się w toku wydarzeń łagodnej rewolucji przemiany społeczno-poli- tyczne w łonie elity sejmowej. Niemniej, istotnym wyznacznikiem tendencji emancypacyjnych szlachty stała się, wzmiankowana wcześniej, debata podatkowa z marca 1789 r. i urzeczywistniona w jej trakcie szlachecka wizja progresywnego opodatkowania dóbr królewskich i kościelnych. W dalszej perspektywie czasowej, w trakcie ostatniego roku obrad sejmowych, istotne znaczenie miała podjęta z inicjatywy Hugona Kołłątaja uchwała sejmowa z 19 grudnia 1791 r. i późniejsza ustawa z końca kwietnia 1792 r. o sprzedaży królewszczyzn i zamianie dóbr starościńskich na dziedzictwa prywatne62. Dzięki temu posunięciu tworzono solidne podstawy materialne pod kształtowanie nowej ziemiań- skiej elity szlacheckiej, związanej z ustrojem trzeciomajowym. Dokonując globalnej oceny pierwszego dwulecia obrad sejmo- wych, należałoby powiedzieć, co następuje. Puławianie, współdzia- łając ze szlachecką formacją parlamentarną, zmajoryzowali króla, przejęli kontrolę polityczną nad państwem, uzyskali inicjatywę

60 Dziennik cznnoścL... 1790. druk. sesja z 12 x. 61 W. Fiszerowa, op. cit.• s. 151. 156. Zob. też znamienną uwagę króla: "codziennie widziemy posłów na krzesłach senatorskich siadających między senatorami [...) w czym byłoby zaiste powinnością marszałków i ministrów i rycerskich do porządku ich zwracać. ale tak się teraz wszystkie magnaty boją posłów, że i prawa swego dochowywać nie Śmieją" (AGAD.ZP. 420. s. 988. Stanisław August do Augustyna Debolego. 18lX 1790 r.). 62 A. S t r oy n o w ski. Reforma królewszczyzn na Sejmie Czteroletnim, "Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego" 1979. S. I, nr 69. s. 53-54. 61 i n .. passim; Ł. K ą d z i e l a. Rok realizacji reform mąjowych (1791-17921. [w:] "Rok monarchii konstytucyjnej" .... s. 20. Już na przełomie 1790 i 1791 L utrzymywały się w kraju informacje. "że Stany Sejmujące mają starostwa na dziedzictwa przedawać" (BCz. rkps 728. s. 49. M. Kamiewska do Stanisława Augusta. z Niechworoszczy(?). 20 I 1791 L). 24 Wojciech Szczygielski konstytucyjną. Wiążąc W początkach obrad sejmowych koncepcję Sejmu gotowego, kolegialnych resortów typu Komisji, władzy Straży jako organu niezbędnego dla funkcjonowania nowoczesne- go państwa (choć o kompetencjach zaledwie dozorczych) z ideą niepodległości, uformowali Puławianie solidne podstawy pod społeczną aprobatę przyszłych rozwiązań konstytucyjnych. Odda- lając koncepcję Sejmu nieustającego, położyli fundament pod monteskiuszowską zasadę podzielności władzy, gdyż Sejm nie- ustający, rządzący był jej oczywistym zaprzeczeniem. zaangażo- wanie Puławian w przeprowadzenie reformy sejmikowej, wynoszą- cej niezaleŻllą, ziemiańską szlachtę do roli rzeczywistego suwere- na politycznego prowincji, czyniło z nich, szczególnie pożądanego dla stanu rycerskiego, partnera reformatorskiego. Najbardziej wymownym przejawem tych poczynań, dokonują- cych się pod auspicjami Puławian, w części już urzeczywistnia- nych, po części dopiero zapowiadanych, było uchwalenie przez Sejm w grudniu 1789 r. zasad do poprawy formy rządu i wielce znaczące dla nich poparcie ze strony prowincji szlacheckiej w ciągu 1790 r. Były już zasady ... wyrazem współdziałania stron- nictwa puławskiego i króla, a również szlacheckiej formacji par- lamentarnej. W związku ze zgłoszoną już w początkach sierpnia 1789 r. propozycją Stanisława Małachowskiego powołania Dele- gacji do Formowania Projektu Odmian Rządowych, uzgodniono między królem a marszałkiem Sejmu, aby sformować proreforma- torską koalicję sejmową złożoną z przedstawicieli trzech podmio- tów politycznych, tj.: szlacheckiej formacji parlamentarnej, ludzi Puław i dworu. Jak pisał król, Stanisław Małachowski "podjął się moim imieniem proponować marszałkowi Potockiemu, aby on równie jako i sam marszałek Małachowski podali mi regestr przyjaciół swoich sejmujących pewnych, do których bym ja potym swoich dołączył dla uczynienia odporu zapędom szkodliwym"63. W Sejmie powstawał nowy układ politycznyM. W rezultacie prze-

63 AGAD, ZP, 414, k. 344v-345, Stanisław August do Augustyna Debolego. 5 VIII 1789 r. Król wobec Stanisława Małachowskiego i Ignacego Potockiego wprost mówił, iż trudno rokować o pomyślnym rozwoju sytuacji ,jeżeli się my nie weźmiemy za ręce" (ibidem, k. 398, Stanisław August do Augustyna Debole- go, 12 VIII 1789 r.). 64 W nawiązaniu do tych propozycji król pisał: "Dopiero teraz zaczynają usilniej chodzić koło siebie w tej mierze" (AGAD,ZP, 414, k. 445v-446, Stanisław August do Augustyna Debolego, 2 IX 1789 r.). Deputację do Formy Rządu ustanowiono 7 IX 1789 r. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 25

ciwstawiający się zasadom .. hetmańczycy zostali politycznie zma- joryzowani65. zasady ... pojmowane były przez opinię społeczną jako synonim propozycji reformatorskiej, mającej stanowić o nowym, oświece- niowym modelu szlacheckiego państwa. Dawał wyraz tym przeko- naniom Seweryn Potocki, poseł bracławski, gdy mówił o zasa- dach ...: "Nie idzie tu o pojedynczą ustawę w szczególe jakim dotykać nas mającą [...] radzić mamy o tym co losy nasze na zawsze okryśli"66. Zdawać też należy sobie sprawę z tego, że utrzymywało się społeczne przekonanie o niewspółmiernie niskich dotąd osiągnięciach sejmowych w stosunku do wielkiego kapitału dobrej woli wniesionego w obrady parlamentarne przez szlachecką formację parlamentarną. Michał zaleski, poseł trocki, tak mówił z oczywistą jednak przesadą: "Sesyje nasze są wprawdzie świadec- twem dobrych naszych ku Ojczyźnie skłonności, ale już być dawno przestały pożytecznych prac naszych dowodem"67. W re- zultacie nie może przeto dziwić fakt, że zostały zasady ... entuzja- stycznie przyjęte przez społeczność szlachecką. Rozpropagowano je na prowincji jako sztandarowy akt prawny mający decydować o kształtowaniu szlacheckiego modelu państwa. Paweł Grabowski, poseł wołkowyski, mając na myśli członków Deputacji do Formy Rządu i wypracowane przez nich zasady ..., mówił wprost: "Śmiało i z ufnością Waszą pracę przyjąć nam naleŻY"68.I tak też się stało. Szczególnie szerokim echem społecznym odbiła się zawarta w zasadach ... zapowiedź pozbawienia praw politycznych szlachty nieposesjonatów. Oświecona, prowincjonalna szlachta, ulegająca od lat przewadze wielkich imion magnackich, skrępowana trady- cyjnymi układami sejmikowymi, oczekiwała na zapowiedzianą w zasadach... reformę sejmikową, która umożliwić jej miała przejęcie inicjatywy politycznej również na prowincji. Przedsiębra-

65 Np. AGAD, ZP, 414, k. 600, Stanisław August do Augustyna Debolego, 23 XII 1789 r. ("Partyja hetmańska została bardzo mocno opuszczona i upokorzona"). M. in. król odnotował, iż w trakcie debaty: "usłyszał z pomiędzy arbitrów dwa głosy mówiące czy trzeba by już tego hetmana rozsie- kać" (ibidem, k. 608v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 26 XII 1789 r.). 66 Głos Jaśnie Wielmożnego JMCI Pana Seweryna Potockiego posła bracław- skiego na sesyi sejmowej dnia 17 grudnia 1789 roku miany, druk, nlb. 67 Głos Jaśnie Wielmożnego JMC Pana Michała zaleskiego wojskiego W.X.Lit .• posła z województwa trockiego na sesyi sejmowej dnia 17 grudnia 1789 miany, druk, nlb. 68 Mowa Jaśnie Wielmożnego JMCI Pana Pawła z Konopnice Grabowskiego generał inspektora wojsk W.X.Litt. starosty i posła wołkowyskiego na sesyi sejmowej dnia 21 grudnia roku 1789 miana, druk, nlb. 26 Wojciech Szczygielski

ne przez opozycję na sejmikach lutowych 1790 r. próby zdezawu- owania zasad ... zaczęły umacniać niezależną, prowincjonalną szlachtę w przekonaniu, iż obradujący Sejm skuteczniej reprezen- tuje jej interesy niźli tradycyjne układy sejmikowe69• Te nowe doświadczenia polityczne stawały się udziałem coraz to szerszych kręgów niezależnej ziemiańskiej szlachty i w miarę upływu czasu ulegały pogłębieniu, osiągając swoiste apogeum w trakcie sejmi- ków listopadowych 1790 r. Skrajnie konserwatywny charakter instrukcji, a jednocześnie zwycięski dla oświeconej prowincji szlacheckiej akt wyborczy, o czym jeszcze dalej, kształtowały klimat społecznej akceptacji dla nowych relacji sejmowo- -sejmikowych. Można przyjąć, że przejawy spontanicznego wspar- cia oświeconej, prowincjonalnej szlachty dla obradującego Sejmu i uchwalonych przezeń zasad ..., jak i innych postanowień Sejmu, odzwierciedlały poważnie zaawansowaną identyfikację polityczno- -programową niezależnych prowincjuszy szlacheckich z obradują- cymi w Warszawie posłami. Identyfikacja oświeconej prowincjo- nalnej szlachty z obradującym Sejmem stanowiła wprost o istocie łagodnej rewolucji jako ruchu społecznego, charakteryzującego się wzmożoną aktywnością ziemiańskiej szlachty70. Łagodna rewolucja nawiązywała jakby do odrodzeniowych korzeni parla- mentarnych, kiedy to Sejm bywał wyrazicielem autentycznych aspiracji egzekucyjnej szlachty71. Tyle tylko, iż w początkowej fazie obrad Sejmu Wielkiego w urzeczywistnianiu tych przemian nie uczestniczył jeszcze król. Czas Stanisława Augusta dopiero nad- chodził.

69 W. S Z C Z Yg i e l ski. Z badań nad świadomościq polityczną prowincjonal- nej szlachty w dobie Sejmu Wielkiego (1790 r.J. [w:] W kręgu historii, historiografii i polityki Andrzejowi Feliksowi Grabskiemu w uznaniu zasług dla humanistyki polskiej przyjaciele, koledzy. uczniowie. Łódź 1997. s. 246 i n.; i d e m. Sejm a sejmiki.... s. 55 i n. Por: Pamiętniki Michała Ogińskiego o Polsce i Polakach od r. 1788 aż do końca r. 1815. t. I. Poznań 1870. s. 78. Por. też o wysokim autory- tecie obradującego Sejmu: Z. Z i e l i ń ska. Sejmiki 8 lutego - pierwsze referen- dum na temat dokonań sejmu. "Wiek Oświecenia". [t.) 9. s. 124. 70 W. S Z C z y g i e l ski. Polskie priorytety sejmowe ...• s. 52-53. 71 Zob. o owych odrodzeniowych realiach w dawniejszej i nowszej literaturze przedmiotu: K. G r z y b o w ski. Teoria reprezentacji w Polsce epoki Odrodzenia, Warszawa 1959. passim; w. Uruszczak. Kultura polityczna i prawna w sejmie polskim czasów odrodzenia. "Czasopismo Prawno-Historyczne" 1980. t. XXXII. z. 2. s. 59-61. Por. też o bezpośrednich. "jak gdyby" egzekucyjnych zapo- życzeniach programowych łagodnej rewolucji: E. R o s t w o r o w ski. Sprawa aukcji wojska. ..• s. 239. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 27

Nie można też zapominać o tym, iż Puławianie walnie przyczy- nili się, wespół z królem, do rozpropagowania wśród szlachty zasady sukcesjF2, A wreszcie należy mieć na uwadze sukcesy, jakie odniosła szlachecka formacja parlamentarna. Współdziałając z Puławia- nami, ale i podkreślając własną tożsamość programową, potrafiła przeprowadzić szereg rozwiązań mających konstytuować szla- checki model państwa, o jaki upominała się łagodna rewolucja. Przesądzając, w ciągu pierwszego dwulecia obrad, o wiodącej roli Sejmu w strukturze ustrojowej Rzeczypospolitej, przejęciu kontroli nad administracją centralną i terenową, kładła solidny fundament pod szlachecki model państwa, wzbogacając go o nowoczesny system podatkowy i wizję stutysięcznej armii. zapowiedź reformy sejmikowej otwierała przed niezaleŻllą, ziemiańską szlachtą perspektywę zdominowania politycznego dotychczasowych liderów sejmikowych na gruncie lokalnym. Politycznym gwarantem owego odradzającego się modelu państwa szlacheckiego był oczywiście marszałek Sejmu Stanisław Małachowski, który zdecydowanie bronił niepodległościowo-reformatorskiego charakteru obradują- cego Sejmu przed knowaniami hetmańczyków73• Tymczasem w ciągu roku 1790 doszło do poważnego przesile- nia politycznego w obradach sejmowych. W marcu 1790 r. podpi- sany został, od dawna zapowiadany i długo negocjowany, traktat sojuszniczy polsko-pruski74• Powszechne od schyłku 1788 r. oczekiwania społeczne urzeczywistniały się. Nawet te kręgi pro- wincjonalnej szlachty, które odnosiły się z niechęcią do sojuszu, obawiając się wmanewrowania Polski w pruskie plany wojenne,

72 Z. Z i e li ń s k a, "O sukcesyi tronu w Polszcze" 1787-1790, Warszawa 1991, s. 48, 62, 102, 126, passim Por. też niżej przyp. 96. W opinii rosyjskiej, jak podaje król, Ignacy Potocki popierał pomysł elekcji vivente rege, gdyż "się spodziewa być przewodnikiem prawie absolutnym tego przyszłego sukcesora tronu", w osobie elektora saskiego (AGAD,ZP, 414, k. 279v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 6 VI 1789 r.). 73 Gotów był bronić autentycznej szlacheckiej konfederacji sejmowej wszel- kimi środkami: "Małachowski [...] marszałek powiedział wręcz i głośno i samym nawet partyzantom hetmańskim, że gdyby oddzielną konfederacyją chciał kto robić w kraju, to choć z żalem, ale by musiał zakrwawić swoją Laskę i głowy by latały" (AGAD,ZP, 414, k. 162v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 8 N 1789 r.j. 74 Jeszcze w połowie 1789 r. utrzymywały się pogłoski: "iż Stackelberg ma mieć rozkazy ofiarować Polszcze powrotu Białej Rusi, byle za to Polska zrobiła alians z Moskwą" (AGAD, ZP, 414, k. 28Ov, Stanisław August do Augustyna Debolego, 6 VI 1789 r., oraz ibidem, k. 292v-293, list z 10 VI 1789 r.j. 28 Wojciech Szczygielski przyjmowały go do akceptującej wiadomości, budząc rozczarowa- nie opOzycjF5.Do sojuszu przystąpił król. Już w połowie 1789 r. król pisał: "prawidło postępków [...) obchodzenia mego względem ambasadora jest te [...] żebym z wolna, ale ustawnie dążył do oswobodzenia siebie od tej przemagającej influencyi, która nam tak długo dokuczała"76. W końcu października tegoż roku stwier- dzał: "Ja zawsze jedno mówię: dobrze jest żeśmy wyszli z depen- dencyi moskiewskiej, ale bardzo źle, żeśmy skasowali Radę Nie- ustającą". Król bowiem ubolewał nad brakiem: "ciągłej jakiej formy rządów"77. Ostateczne opowiedzenie się Stanisława Augusta po stronie niepodległościowo zorientowanej opcji parlamentarnej, w marcu 1790 r., w sposób zasadniczy zmieniło układ sił poli- tycznych w Sejmie, skłaniając zbiorowość poselską do współdzia- łania z monarchą78. Już od początków drugiej połowy 1789 r. utrzymywały się na prowincji szlacheckiej przekonania o jedności programowej działania króla i obradującego Sejmu. Postrzegano króla i Sejm jako podmioty polityczne: "do jednego [...) zmierzają- cych celu"79. U schyłku 1789 r. Kazimierz Nestor Sapieha, mar- szałek konfederacji litewskiej, mając na uwadze Stanisława Augusta, mówił: "Wzmacniajmy się związkami z tym monarchą, którego jako króla czcić, jako człeka poczciwego szacować powin- niśmy [...) ponieważ naszej czci i naszego bezpieczeństwa przed zawarciem jeszcze przymierza wszelkiemi bronić oświadcza się siłami"80. Od jesieni 1790 r. wyraźnie już daje się zauważyć

75 BCz, rkps 3472. s. 36, Benedykt Hulewicz do Szczęsnego Potockiego, z Włodzimierza. 12 N 1790 r. ("Obywatele na prowincyi [...] radzi by mieć neutralność. bo się lękają wojny. ale ich warszawskie plotki bałamucą"). 76 AGAD,ZP, 414. k. 310. Stanisław August do Augustyna Debolego. 17 VI 1789 r. Wszczynając intensywne zabiegi na rzecz powiązań z niepodległościową opcją sejmową, król przywoływał nawet swoją wypowiedź z okresu elekcji. kiedy to, przeciwstawiając się opinii Czartoryskich, Andrzeja Zamoyskiego i ambasado- ra Kayserlinga o konieczności wprowadzenia do kraju wojsk rosY.iskich. miał mówić: "Wolę nie być królem, jeźli ma się to stać przez przyzwanie wojska moskiewskiego" (ibidem, k. 415, Stanisław August do Augustyna Debolego. 15 VIII 1789 r.). 77 AGAD,ZP. 414. k. 504v. Stanisław August do Augustyna Debolego. 21 X 1789 r. 78 w. S Z C zy g i e l ski. Polskie racje polityczne doby Sejmu Wielkiego (1788- 17921, [w:] Spory o państwo w dobie nowożytnej ...• s. 223 i n. 79 BCz. rkps 734. s. 263, Ignacy Massalski do Stanisława Augusta. lipiec 1789 r. 80 Głos J.O.Xcia Jm£i Kazimierza Sapiehy. marszałka konjederacyi i generała artyleryi W:X.Lit. dnia 21 grudnia roku 1789 miany, [w:] Zbiór mów i pism Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 29 postępujący wzrost orientacji szlachty na króla i to zarówno w Sejmie, jak i na prowincji. Pozytywnie odebrała prowincja zgodę Stanisława Augusta na przeprowadzenie elekcji vivente regeB1. Przede wszystkim jednak można tu wskazać na słynną sesję sejmową z 13 września, przy- znającą Stanisławowi Augustowi prerogatywy nominacyjne, wbrew konstytucyjnym propozycjom Ignacego Potockieg082, czy na wyniki listopadowych wyborów poselskich, w których stronnictwo dworskie uzyskało nieco powyżej 60% mandatów83. W rezultacie król mógł mówić, mając na uwadze Potockich: "Wasz kredyt in publico bardzo się zmniejszył a mój się powiekszył"84. Przełom lat 1790/1791 wykazał, jak bliska była społeczności szlacheckiej odrodzeniowa tradycja współdziałania posesoryjnej, tzw. średniej, szlachty z królem w imię dobra Rzeczypospolitej85. Jak wynika z badań Emanuela Rostworowskiego, również u schyłku XVIIIw. hasło: "król z narodem - naród z królem" było najbardziej nośnym społecznie zawołaniem, umożliwiającym konstruktywny rozwój niektórych w czasie SejJTUlStanów Skonjederowanych roku 1790 [sic! - W. S.), t. XI. Wilno b.r.w .. s. 58-59. Bl AGAD. ZP. 420. s. 1033. Stanisław August do Augustyna Debolego, 13 X 1790 r. ("Ile się odbijają do Warszawy odgłosy z województw. domatorowie oświadczają dla mnie wdzięczność za to, żem zezwolił za życia mego. aby był nominowany mój sukcesor dla uniknienia klęsk interregnowych").

B2 E. R o s t w o r o w s k i, wMarzenie dobrego obywatela w czyli królewski pro- jekt konstytucji, [w:)i d e m, Legendy ijakty XVIIIw.• Warszawa 1963. s. 336 i n .• 354 i n. Zob. też: W. K a li n k a. op. cit., t. II, s. 380 i n. Według pierwotnych planów Ignacego Potockiego spod dystrybutywy króla miał być wyłączony tylko urząd wojewody ("Potocki marszałek powiedział [...) Ale wojewodów będą obierali szlachta, ponieważ urząd ich zamyślamy zrobić wielce czynnym" - AGAD. ZP, 414. k. 360, Stanisław August do Augustyna Debolego. 18 VII 1789 r .. oraz ibidem, k. 388. list z 29 VII 1789 r.). B3 E. R o s t w o r o w ski. wMarzenie dobrego obywatelaw.... s. 344-345; W. S z c z y g i e l ski. Konstytucja 3 maja, [w:) Konstytucja 3 rTl4ia w tradycji i kulturze polskięj. red. A. Barszczewska-Krupa. Łódź 1991, s. 14; i d e m. Z badań nad świadomością politycznq. ..• s. 263. Przewaga. jaką uzyskał król w nowo uformowanym składzie Sejmu. była też oczywista dla opozycjonistów. Np. BCz. 3472. s. 361. Adam Moszczeński. z Warszawy. do Szczęsnego Potockie- go. 22 XII 1790 r. (..Król nic nie gada, ale zaczyna czuć. że ma większość głosów w Izbie"). 84 AGAD. ZP. 420. s. 1106. Stanisław August do Augustyna Debolego. 1 XII 1790 r. B5 Odrodzeniowe sukcesy Rzeczypospolitej. jak się przyjmuje. były rezultatem wzajemnej współpracy króla i narodu szlacheckiego. zawieranych kompromisów. przy czym: ..Sejm był miejscem tej współpracy" (W. Uruszczak. op. cit .• s. 61). Szerzej o tych kwestiach: K. G r z y b o w ski. op. cit.. passim. 30 Wojciech Szczygielski

państwa86• Odtąd, tak wyraźnie rysująca się orientacja oświeconej prowincjonalnej szlachty na debatujących w Warszawie posłów, przybierać miała postać współdziałania z Sejmem, w którym wiodącą rolę odgrywał król. Identyfikacja społeczności szlachec- kiej z obradującymi w stolicy posłami, w ramach jednoczesnej, od schyłku 1790 r., współpracy z królem, zadecydowała o sukcesie reformatorskim Sejmu Wielkiego. Jej brak leżał u źródeł szeregu niepowodzeń w przeszłości. Odbudowa współpracy między monar- chą a większością sejmową prowadziła do powściągnięcia i prze- zwyciężenia wykształconej w pierwszej fazie obrad sejmowych he- gemonii politycznej Puławian87, ale i do ściślejszej współpracy dworu i ludzi spod znaku Ignacego Potockiego88. Jednocześnie można zwrócić uwagę i na inne okoliczności sprzyjające politycznemu przesileniu89• Narastające stopniowo doświadczenia dwóch pierwszych lat obrad sejmowych wskazywa- ły, jak trudno jest rządzić nowoczesnym państwem, odwołując się do ekstremizmów republikańskich. Daje się zauważyć pewna prawidłowość polityczna, wyrażająca się w tym, iż te same pro- blemy postrzegane są nieco inaczej z perspektywy walki o władzę, inaczej natomiast widzi się je, gdy władzę tę już się posiądzie, gdy przyjdzie na co dzień administrować państwem, rozwiązywać złożone kwestie polityczne, mierzyć się z nabrzmiałą tkanką skomplikowanych problemów społecznych. I z taką właśnie

86 E. M. R o s t w o r o w s k i, Rok Konstytuc;jL Maj 1791-mqj 1792, [w:]i d e m, Popioły i korzenie. Szkice historyczne i rodzinne. Kraków 1985, s. 165. 87 Już w trakcie obrony Departamentu Wojskowego i Rady Nieustającej szlacheccy zwolennicy Stanisława Augusta formułowali opinię. iż sojusz króla z narodem szlacheckim "ambiC}ja możniejszych panów targać usiłuje" (Dyaryusz Sejmu...• [wyd. J. P.Łuszczewski], t. I. cz. l, s. 241. głos Wacława Zakrzewskiego, kasztelana nakielskiego na sesji z 3 XI 1788 r.), zadawano retoryczne pytanie: "czy tu nie masz ukrytej ustronnej zasadzki, aby króla rozprząc z narodem i obydwóch osłabiwszy. obydwóm panować?" (ibidem, s. 189, głos Serafina Sokołowskiego na sesji z 27 X 1788 r.l. I chociaż nie wymieniano nazwisk owych możniejszych panów. pragnących zapanować nad królem i narodem szlachec- kim. to przecież kontekst polityczny wypowiedzi wyraźnie wskazywał, iż miano na myśli Puławian. 88 AGAD. ZP, 420, s. 1006-1007, Stanisław August do Augustyna Debolego, 29 IX 1790 r. (Puławianie, jak pisał król: "chcą teraz czyniąc wspólnie ze mną, tak jak czynili przeciwnie mnie przez prawie cały pierwszy rok Sejmu. bo widzą, że hetmańska i moskiewska partyj a już bardzo poczęła nabierać fantazyi"l. 89 Zob. też w tych kwestiach: W. S z c z y g i e l s k i, Sejm Wielki i Konstytucja 3 mqja, "Rocznik Łódzki" 1994. t. XLI. s. 149; i d e m, Sejm nieustający ..., s. 55, 67; i d e m. Polskie racje polityczne ..., s. 223-224. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 31 sytuacją, przynajmniej poniekąd, mieliśmy do czynienia w trakcie Sejmu Wielkiego. Ociężałość i mała operatywność Sejmu jako organu rządzącego, brak niezbędnej koordynacji poczynań po- szczególnych resortów stawały się faktem coraz to bardziej wi- docznym dla coraz szerszego gremium politycznego. Rzecz zna- mienna, że już po kilku miesiącach funkcjonowania Sejmu nie- ustającego, rządzącego, opozycja, która przejęła władzę, odczuwa- ła niedogodności wynikające z braku instytucji rządowej. W po- łowie maja 1789 r., jak pisał król, "opozycyjni sami poznają [podkr. - W. S.], że dla kraju samego na koniec źle z tym będzie, osobliwie między sejmami, że dicasteryje: skarbowe, wojskowe i zagraniczne wcale bez żadnej zwierzchniej influencyi ode mnie zostają"90. Niedogodności, o których mowa, w wyrazisty sposób akcentował np. marszałek Sejmu Stanisław Małachowski, wypo- wiedź którego tak relacjonował król: "Przed tygodniem powiedział mi marszałek sejmowy: skład okoliczności zagranicznych i na- szych wewnętrznych nieskład, a często i niechęć między dykaste- ryjami, które się mieniąc być wszystkie równe sobie, ani się sobie powierzać, ani pomagać nie lubią, a niepodobieństwo co moment z każdą rzeczą przychodzić do Sejmu, w którym ani sekretu, ani prędkiej rezolucyi spodziewać się nie można [...] to wszystko razem wziąwszy rodzi potrzebę Zwierzchnictwa, które by władać mogło dykasteryjami, a które by w małej liczbie sekret zachować mogło, w obecności i pod prezydencyją królewską"91. Wypowiedź ta, związana wprawdzie z konkretnym projektem powołania tzw. Administracji Ekstraordynaryjnej , posiadała jednak uniwersalny walor systemowo-ustrojowy, wskazujący na rosnące zrozumienie społeczne dla potrzeby funkcjonowania zwierzchniej władzy rządowej. Narastające, w miarę upływu czasu, obawy społeczności szla- checkiej przed Sejmem nieustającym jako bezprzestannie prawo- dawczym, uciążliwości dnia codziennego związane z ustawicznym

90 AGAD, ZP, 414, k. 238v, Stanisław August do Augustyna Debolego, 13 V 1789 r. 91 AGAD, ZP, 420, s. 849, Stanisław August do Augustyna Debolego, 17 N 1790 r. Niezbędność sprawnej koordynacji poczynań poszczególnych resortów to problem, który w ciągu 1790 r. w coraz szerszym wymiarze docierał do świado- mości społecznej. Np. przy omawianiu potrzeby powołania Administracji Ekstra- ordynaryjnej akcentowano fakt, iż oczekuje się od niej, "iżby utrzymywała potrzebne między KomisY.iami: Wojskową, Skarbową i Deputacyi Interesów Zagranicznych zniesienie się" (Bez, 3472, s. 43-44, Józef Rozan do Szczęsnego Potockiego, 21 N 1790 r.l. 32 Wojciech Szczygielski obradowaniem92 skłaniały szlachecką formację parlamentarną do re~i dotychczasowych zapatrywań na zakres rozwiązań ustro- jowych. Skrajnie konserwatywny charakter instrukcji sejmiko- wych z listopada 1790 r. przepełnił przysłowiową czarę goryczy. Arsenał niepodległościowo-reformatorskiej argumentacji Puławian wobec sejmujących, jak i szerszej opinii szlacheckiej, ulegał stopniowo wyczerpaniu93• Oczekiwano na nowe impulsy. Zarówno w kraju, jak i w Sejmie dokonywało się coś na kształt społecznej reorientacji programowej. Puławianie, pozbawieni szerszego wsparcia społecznego, rezygnowali z szeregu skrajności republikańskich, godzili się z "władzą przymusu", jaka przypaść miała instytucji Straży94. W kierunku nowocześnie pojmowanej zasady reprezentacji ewoluowały już od schyłku 1789 r. poglądy Hugona Kołłątaja, dotychczasowego zwolennika skrajnie republikańskich rozwią- zań w kwestii, o której mowa95. Niezależna, ziemiańska szlachta wykazywała otwartość na szereg konstytucyjnych propOzyCji reformatorskich króla. Rosło społeczne zrozumienie dla wydawa- łoby się nieakceptowanych przez szlachtę rozwiązań ustrojo-

92 Zob. np. opinię króla o zwolennikach dworu: "Nasi [...) wycieńczeni do ostatniego grosza rozjechali się" (AGAD.ZP. 414. k. 359v. Stanisław August do Augustyna Debolego. 18 VII 1789 r.). W kręgach opozycyjnych rodziły się nawet pomysły pozyskiwania mniej majętnych posłów poprzez ich pieniężne korumpo- wanie (BCz. 3741. s. 853. Dominik Cetner do Szczęsnego Potockiego. z Krysty- nopola. 14 IX 1789 r. - o posłach: "wielu jest wycieńczonych [...) a niezbyt majętnych. łatwo by się lich - W. S.) pozyskało [...) nie żałowałbym sekretnie ruszyć 50 tysięcy czerwonych złotych i całym Sejmem bym trząslł) i co chciał dokazał [...) a na to byś JWWM Pan Dobrodziej nie azardował byś i połowy intraty"). 93 Król zwracał uwagę na słabnącą co nieco, już od kwietnia 1790 r., popu- larność Potockich wśród sejmujących: AGAD.zp. 420. s. 869. Stanisław August do Augustyna Debolego. 24 N 1790 r. ("Wczasie tych dysceptacyi po ławkach półgłosem miane rozmowy okazały Potockim l,..) nieukontentowanie wielu nad górującym ich tonem") oraz ibidem, s. 972. 15 IX 1790 r. ("co się teraz od kilku tygodni znacznej części sejmujących nie podoba w Potockich. których i rządowe projekta i osobiste hardości wielu Polaków mocno rażą"). Popularność Potockich malała. co skrupulatnie odnotowywał król. pisząc w początkach listopada o resentymentach: "wielu szlachty przeciwko zbyt górnemu tonowi Potockich", akcentując zarazem, jak się wyrażał: "zły chumor szlachty przeciwko Potockim" (ibidem, s. 1067. Stanisław August do Augustyna Debolego. 6 XI 1790 r.). 94 E. R o s t w o r o w ski ... Marzenie dobrego obywatela •....•s. 337-338. 95 Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu [dalej: Bal. rkps. 1778, s. 49-50. [H. Kołłątaj). O Seymie. Por. też: Z. Zielińska, "O sukcesyi tronu w Polszcze •....•s. 112 i n. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 33 wych96• Stopniowo upowszechniało sie nowe. pobawione szeregu skrajności republikańskich. spojrzenie na proces reformy97. Szczególne świadectwo tej sytuacji dają sejmiki listopadowe 1790 r. w powiązaniu z następującymi po nich wydarzeniami. Otóż, zdecydowano. że po ukończeniu aktualnej kadencji parlamen- tarnej Sejm będzie obradował nadal. Do aktualnego składu poselskiego dodano nowych posłów. zwiększając reprezentację stanu rycerskiego w dwójnasób. Ci właśnie nowo wybrani, na sejmikach listopadowych. posłowie, pomimo tego, iż otrzymali skrajnie konserwatywne instrukcje odzwierciedlające tradycyjne układy sejmikowe. nie przestrzegali ich. udzielili poparcia kró- lewskim propozycjom przemian, przyczyniając się walnie do ostatecznego sukcesu reformatorskiego obradującego Sejmu98• Oczywiście. mowa tu o większości nowo wyłonionego składu sejmowego. ale większości zdecydowanej. Akt wyborczy z listopa- da 1790 r. stanowił wyraz poparcia niezależnej prowincji szla- checkiej zarówno dla dotychczasowego toku prac sejmowych, jak i dalszego ich pogłębiania. W szczególności właśnie. jak wykazała najbliższa przyszłość. poparcie to oznaczało otwartość społecz- ności szlacheckiej na królewskie propozycje rozwiązań konstytu - cyjnych.

96 Por. np. o aprobacie zasady sukcesji: "Roztrząsają Projekt Formy Rządu [...1 W prawach kardynalnych przełożyła Deputacyja potrzebę sukcesyjnego tronu [...1 Czują posłowie, czują wszyscy oświeceni Polacy potrzebę sukcesyi, spodziewać się więc należy, iż ta materyj a tych trudności mieć nie będzie, jak się z początku zdawało" (Biblioteka Narodowa, rkps 6902, k. 63v, Gazeta pisana z Warszawy, 24 VIII 1790 r.). Por. BCz, 3472, s. 161, Benedykt Hulewicz do Szczęsnego Potockiego, z Warszawy. 21 VIII 1790 r. ("Tu sukcesyj a ma poplecz- ników mocnych"). 97 Na postępujący wzrost zrozumienia społecznego dla reform przekraczają- cych barierę skrajności republikańskich zwrócono uwagę w literaturze przedmio- tu (Historia sejmu polskiego, t. I, s. 390-391 - partia autorstwa J. Michalskiego); Dzieje Sejmu polskiego, koordynator pracy J. Bardach, Warszawa 1993, s. 81 (partia autorstwa J. Bardacha). 98 W. S Z C z y g i e l s k i, Z badań nad świadomością polityczną. .., s. 263 i n. Zob. o proreformatorskich postawach nowo obranych posłów: B. L e ś n o d or - S k i, Państwo polskie na przełomie dwu stuleci, [w:1Polska w epoce Oświecenia. Państwo, społeczeństwo, kultura, red. B. Leśnodorski, Warszawa [19711, s. 422; J. Ko w e c k i, Posłowie debiutanci na Sejmie Czteroletnim, [w:l Polska i świat. Księga poświęcona Bogusławowi Leśnodorskiemu, Warszawa 1974, s. 196; B. Szyndler, Stanisław Nałęcz Małachowski (1736--1809), [Warszawa 19791. s. 126; A. Li tyń sk i, op. cit., s. 86; A. S troyn owski, Reprezentanci Wielkie- go Księstwa Litewskiego w czasie uchwalenia Konstytucji 3 mąja, "Acta Univer- sitatis Lodziensis" 1991, Folia Historica 41, s. 5-6. 34 Wojciech Szczygielski

I chociaż, jak wykazała praktyka sejmików listopadowych 1790 r., łatwiej było sięgnąć niezależnej prowincjonalnej szlachcie po mandaty poselskie niźli pozyskać korzystne dla siebie instruk- cje, to przecież i wybór posłów podlegał licznym zabiegom mani- pulacyjnym. Wymowne świadectwo tej sytuacji dawał np. Seweryn Potocki, gdy mówił: "teraźniejsze sejmiki mam za najłatwiejszy sposób dla możniejszych narzucania swych kreatur"gg. Mając na uwadze tego typu opinie, można powiedzieć, że wybory z listopada 1790 r. oznaczały wyraźny przejaw wzrostu znaczenia polityczne- go niezależnej ziemiańskiej szlachty na szeroko rozumianej pro- wincji Rzeczypospolitej, stanowiły wielce znaczący jej sukces. Odnosząc zwycięstwo wyborcze, zadecydowała społeczność szla- checka poprzez swych reprezentantów o przesileniu politycznym w obradach parlamentarnych. Już w samych początkach 1791 r. nowo wybrani posłowie walnie przyczynili się do przełamania impasu w pracach sejmowych w związku z długotrwałą dyskusją nad prawami kardynalnymi. Oddalając dalszą nad nimi debatę, wprowadzali Sejm na konstruktywną drogę przemian reformator- skichlOo• W zaistniałej w ciągu drugiej połowy 1790 r. sytuacji Puławia- nie tracili pierwszoplanową dotychczas pozycję polityczną i refor- matorską na rzecz króla. W początkach grudnia 1790 r. Ignacy Potocki przekazał inicjatywę konstytucyjną w ręce Stanisława Augusta101• Propozycja konstytucyjna Ignacego Potockiego, nawią- zująca do skrajnie republikańskich rozwiązań ustrojowych, nie wytrzymała próby czasu. Niemniej szereg jej segmentów zachował aktualność, a ten, który akcentował pierwszoplanową rolę Sejmu w strukturze władz państwa, uzyskał wyraźną akceptację spo- łeczną i znalazł urzeczywistnienie w pokonstytucyjnym prawie o Sejmie. Dzięki zwycięstwu w wyborach listopadowych, król, korzysta- jąc z poparcia większości sejmowej, mógł skupić się na wypraco- waniu zgodnego z własnymi wyobrażeniami projektu konstytucji, natomiast szlachecka formacja parlamentarna przystąpiła do ułożenia nowego prawa o sejmikach, a więc reformy o podstawo- wym dla społeczności szlacheckiej znaczeniu. Tak bardzo wycze- kiwane przez prowincję szlachecką nowe prawo sejmikowe ujrzało

99 Głos... Seweryna Potockiego ...• 17 XII 1789 r.. druk. nlb. 100 Por. Z. Rad wańs ki. Prawa kardynalne w Polsce, Poznań 1952, s. 160- 169. Por. też: W. Kalinka, op. cit., t. II, s. 431 in. 101 E. Rostworowski. "Marzenie dobrego obywatela" ..., s. 354 i n. Por. też: Historia sejmu polskiego, t. I, s. 402 i n. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 35

światło dzienne 24 marca 1791 r. Ustawa ta, oddalając od życia sejmikowego niemal 45% nieposesoryjnej populacji szlachec- kiejl02, oddawała inicjatywę polityczną na prowincji w ręce nieza- leżnej, ziemiańskiej szlachty. Jednym ze znamiennych przejawów zmieniającej się sytuacji politycznej było zbliżenie się do króla, od schyłku 1790 r., Kazi- mierza Nestora Sapiehy, marszałka konfederacji litewskiej. Mar- szałek zdał sobie sprawę z zasadniczego przesilenia politycznego, jakie dokonuje się i w Sejmie, i w kraju, żywiąc jednocześnie obawy, iż w związku z rodzącymi się propozycjami kontynuacji obrad sejmowych w podwojonym składzie może stracić swoje dotychczasowe stanowisko i wypaść z dalszej gry politycznej. W relacji króla z początków października 1790 r. mówił: "Ja chcę odtąd moją zupełną ufność pokładać wWKMci [...] mam tę obawę, że mnie na dudka wystrychną, że marszałek Małachowski utrzy- ma się przy lasce bez kwestyi, a mnie wypchną"103.Czuł też żal do Potockich. Miał mówić, jak podaje król, "gdym poznał, że oni mnie paszkwilowali, za Moskala udawali [...] wziąłem rezolucyją wrócić się całkiem do WKMci"104.zabiegał więc.o protekcję króla, rewan- żując się umiarkowaną lojalnością polityczną i współdziałaniem w pracach parlamentarnych. Gdy jeszcze w końcu 1789 r. Stani- sław August uważał, że: "zamysł poróżnienia Sapiehy z Branickim jest rzeczą niepodobną"105, to w rok później pisał o marszałku konfederacji litewskiej: "widzę w nim szczerą chęć trzymania z nami"106.W początkach drugiej kadencji obrad sejmowych król pisał: "Sapieha kontynuuje swoje wielkie oświadczenia i codzien- nie dość jednomyślnie trafnie (bo umie) z nami sprawuje Się"107. W końcu 1790 r. król stwierdzał: "Sapiehę marszałka tak uwa- żam, jako człowieka, którego byle trochę pilnując można i utrzy- mać w naszym zdaniu i użyć nawet active osobliwie w głośnym

102 E. R o s t w o r o w s k i, Hu było w Rzeczypospolitej obywateli szlachty?, "Kwartalnik Historyczny" 1987, R. XCN, nr 3, s. 31,34. 103 AGAD, ZP, 420, s. 1012, Stanisław August do Augustyna Debolego, 2 X 1790 r. 104 AGAD, ZP, 420, s. 1054, Stanisław August do Augustyna Debolego, 27 X 1790 r. 105 AGAD, ZP, 414, k. 528, Stanisław August do Augustyna Debolego, 11 Xl 1789 r. 106 AGAD, ZP, 420, s. 1012, Stanisław August do Augustyna Debolego, 2 X 1790 r. 107 AGAD, ZP, 420, s. 1127, Stanisław August do Augustyna Debolego, 18 XlI 1790 r. 36 Wojciech Szczygielski mówieniu na Sejmie"108.Oczywiście, nie była to jeszcze współpra- ca programowa w pełnym tego słowa znaczeniu; marszałek konfe- deracji litewskiej potrafił w dalszym ciągu chadzać swoimi drogami. Niemniej nawiązano wzajemne współdziałanie, a król uzyskał możliwość wpływania na zachowania polityczne Kazimierza Nestora Sapiehy, osłabiał zwartość i siłę obozu hetmańskiego. Poważnym zgrzytem w owym współdziałaniu było opowiedzenie się Kazimierza Nestora Sapiehy w głosowaniu z 7 stycznia 1791 r. za kontynuacją dyskusji nad prawami kardynalnymi 109. Postawa marszałka konfederacji litewskiej wynikała jednak, jak się tłuma- czy, z braku wtajemniczenia go w ówczesne, rzeczywiste intencje przywódców stronnictwa reformyllO. W trakcie debaty sejmikowej w początkach 1791 r. odżyły u Kazimierza Nestora Sapiehy dawne resentymenty solidarnościowe wobec drobiazgu szlacheckiego lll. Niemniej w finalnym głosowaniu 24 marca poparł ustawę sejmi- kową112,wbrew tak silnie akcentowanemu w trakcie dyskusji nad Zasadami do poprawy formy rządu stanowisku, kiedy to zdecydo- wanie bronił praw politycznych nieposesoryjnej szlachty113. Fakt, iż konstytucjoniści nie wtajemniczyli go w bezpośrednie przygoto- wania do sesji trzeciomajowej114 świadczyłby, że nie do końca mu ufano. Po sesji trzeciomajowej, jak wiadomo, związał się już jednak zdecydowanie z obozem reformy. Antyreformatorska opozycja zepchnięta została od początków drugiej kadencji obrad sejmowych na pozycje defensywne. Opozy- cjoniści mieli świadomość własnej słabości i nieuchronnoś- ci zachodzących przemian reformatorskich. Mówili: "Poznać [ ] można po składzie sejmu, że pluralitatem król i patryjoty mają [ ]

lOSAGAD, ZP, 420, s. 1057, Stanisław August do Augustyna Debolego, 30 X 1790 r. 109 Dyaryusz Sejmu .... [wyd. A. Siarczyńskil. t. I, cz. l, s. 387. llOW. Kalinka, op. cit.. t. II, s. 431. III A. Li tyń ski. op. cit., s. 124. 112 AGAD, ASC, 17, k. 60Ov, Protokół głosowań z 24 III 1791 r., Diariusz Sejmu Wielkiego. 113 W. K a l i n k a, op. cit., t. I, s. 493, 495-496. 114 Ł. K ą d z i e l a, Sapieha Kazimierz Nestor, [w:] Polski słownik biograficzny, Warszawa 1994, s. 60. W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że K. N. Sapieha "nie zajmował wobec reformatorów nieprzejednanego stanowiska" (J. B a r d a c h, Konstytucja 3 mąja a unia polsko-litewska, ••Przegląd Historyczny" 1991, t. LXXXII,z. 3-4, s. 391). Do bardziej progresywnej postawy skłaniały go też, być może, powiązarlia masońskie z czołowymi przywódcami obozu reformy (ibidem, s.393). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 37 zgoła swoje (co ułożą) do skutku przywodzą1l5 [...l Hetman w[ielkil k[oronnyl nic nie robi. Sapieha co sesyj a to inny, ufać nie moż- na"1l6. Przewidywali, że: "sukcesyję tronu utworzą", a również "Straż Narodową z osób kilku z mocą najzupełniejszą"1l7. Wprost biadolili: "Przyjaciół mamy, ale ani rady, ani przewodnika, jak te błędne owce"1l8. Ogromna przewaga liczebna, jaką osiągnął obóz reformy dzięki wyborom z listopada 1790 r., powodowała, że opozycja została, w gruncie rzeczy, zmarginalizowana. Wzrost znaczenia politycznego i przejmowanie inicjatywy kon- stytucyjnej z rąk Ignacego Potockiego zawdzięczał Stanisław August sile poparcia społecznego. Niekiedy ta okoliczność, iż: "wyznający republikańskie maksymy »szlachecki naród« i wyznający monar- chiczne maksymy król - podawali sobie ręce", uznawana jest za ,jeden z [...l paradoksów historii"1l9. Sądzę, że na problem spojrzeć by można nieco inaczej. Po prostu, w dniach Sejmu Wielkiego, w sprzyjających politycznie okolicznościach, doszła do głosu bar- dziej uniwersalna tendencja, tkwiąca w staropolskiej kulturze politycznej, a odwołująca się do wzajemnego współdziałania mo- narchy z narodem szlacheckim. Łagodna rewolucja uruchamiała mechanizm owego współdziałania, a Sejm stawał się najbardziej naturalną platformą wzajemnej współpracy między Stanisławem Augustem a niezależną ziemiańską szlachtą120. Fenomen społecznej akceptacji dla konstytucyjnego programu Stanisława Augusta wynikał z nieco odmiennego spojrzenia szlach- ty i Puławian na kwestię reformy, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę, odwołując się do wspólnego, republikańskiego, mianownika zapatrywań obu podmiotów politycznych. Najbardziej

115 BCz, 3473, s. 157, Ignacy Moszczeński do Szczęsnego Potockiego, z War- szawy, 19 II 1791 r. Por. też: ibidem, s. 197-198, Seweryn Rzewuski do Szczę- snego Potockiego, z Wiednia, 2811 1791 r. 116 BCz, 3473, s. 206, Adam Moszczeński do Szczęsnego Potockiego, z War- szawy, 2 III 1791 r. 117 BCz, 3473, s. 155, Światopełk (Antoni Stanisław Czetwertyński, kaszte- lan przemyski?] do Szczęsnego Potockiego. z Warszawy, 19 III 1791 r. 118 BCz, 3473, s. 303-304, Benedykt Hulewicz do Szczęsnego Potockiego, z Warszawy, 9 IV 1791 r. Por. też: E. Rostworowski, Hulewicz z Drozdeń Benedykt, Iw:] Polski słownik biografu:zny, t. X, Wrocław 1962-1964, s. 90. 119 K. Z i e n k o w s k a, Stanisław August Poniatowski, Wrocław 11998],s. 326. 120 W nurcie świadomych działań na rzecz formowania tej tendencji widzieć można np.: wystąpienie sejmowe Piusa Kicińskiego, posła liwskiego z 13 IX 1790 r. (fragmenty tego wystąpienia: W. K a l i n k a, op. cit., t. II, s. 380 i n.) czy publika- cję H. Koł ł ą t aj a, Co się też to dzieje z nieszczęśliwą Ojczyzną naszą? Wiado- mość poświęcona prawdzie i przyszłości, Warszawa 1790, passim. 38 Wojciech Szczygielski

bodaj zapalnym problemem konstytucyjnym, wywołującym gorące kontrowersje, była kwestia uprawnień mającej powstać Straży jako władzy wykonawczej. Król lansował wizję silnego, nowocze- śnie pojmowanego rządu o kompetencjach decyzyjnych, Puławia- nie optowali na rzecz dozorczych jedynie uprawnień Straży, przy jednoczesnym powierzeniu faktycznych kompetencji decyzyjno- -administracyjnych kolegialnym resortom typu Komisji. Poglądy Puławian bliskie były również społeczności szlacheckiej, a w wa- runkach funkcjonowania Sejmu rządzącego utrzymywały się nawet opinie o zbędności instytucji Straży121. Niemniej istnienie Straży posiadało już akceptację parlamentarną, ale jej dozorczy charakter, jak chcieli tego Puławianie, nie był bynajmniej przesą- dzony, a przede wszystkim nie stanowił dla szlachty jakiegoś priorytetu reformatorskiego. Szlachta zainteresowana była głów- nie zastępczym wobec Sejmu charakterem władz wykonawczych i przejmowaniem kontroli nad administracją centralną państwa. Musimy zdawać sobie sprawę, że w czasach Oświecenia, począw- szy od 1764 r., wypracowano optymalnie przystającą do szlachec- kiego modelu państwa koncepcję resortowych władz wykonaw- czych w postaci wydziałów sejmowych122. Kolegialne Komisje resortowe, jako organa administracji centralnej, stanowiąc czy to bezpośrednią emanację Sejmu, czy też odwzorowanie struktury Sejmu, kojarzyły się szlachcie z zastępczym wobec Sejmu charak- terem władz wykonawczych123. W praktyce, w warunkach postę- pującego współdziałania szlachty z monarchą i kształtowania

121 Początkowo, w końcu grudnia 1788 L, w innych okolicznościach poli- tycznych, utrzymywały się opinie, że sejmującym chodzi o taki obrót rzeczy, "aby Straży najwyższej nie obierając, zostawić Komisyją bez dependencyi" (BO, rkps, 6353/1, k. 339, Gurski do Leonarda Marcina Świeykowskiego, kasztelana kamienieckiego, 22 XII 1788 r.). Miała być zależna tylko od Sejmu. Niektóre instrukcje sejmikowe, w listopadzie 1790 L, przeciwstawiały się powołaniu Straży (R. Ł a s z e w s k i, Sejm polski w latach 1764-1 795. Studium historyczno- -prawne, Warszawa 1973, s. 23; W. Szczygielski, sejm gotowy ..., s. 97), co w naturalny sposób przekładać się miało na wyeksponowanie decyzyjnej roli Komisji resortowych w strukturze władz pc:....'i.stwa. 122 Można tu zauważyć, że decydująca o zastępczości wobec Sejmu trójsta- nowa struktura organów wykonawczych sprawdzała się, w wyobrażeniach szlachty, w odniesieni..! do kolegialnych władz resortowych; natomiast prze- transponowana na organ typu Rady czy Straży sprzeniewierzała się jej, czyniąc z owego organu nie tyle władzę zastępczą, co pozbawiającą Sejm jego preroga- tyw, zagrażając suwerenności parlamentu zgodnie z tym, co powiedziano wcześniej. 123 Por. o tych kwestiach: W. S z c z y g i e l s k i, Polskie priorytety sejmowe ..., s. 34,41,66-67. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 39 wzajemnego kompromisu reformatorskiego okazało się, że szlach- ta skłonna jest utożsamiać zastępczy w stosunku do Sejmu cha- rakter władz wykonawczych ze sferą administracyjną, nie tyle rzą- dową, w ściślejszym tego słowa znaczeniu124.Sytuację ułatwiał fakt, iż dość powszechnie utożsamiano wówczas władzę wykonawczą, egzekucyjną, pozostającą w gestii "narodu", właśnie z funkcjono- waniem Komisji resortowych jako wydziałów sejmowych; organa- mi zajmującymi się "wykonaniem są magistratmy"125, mówiono w Sejmie, a więc kolegialnie zorganizowane resorty, odwzorowują- ce strukturę Sejmu, nie rząd. W rezultacie szlachta, zadowalając się przejęciem kontroli nad administracją centralną i terenową państwa, skłonna była udzielić przyzwolenia na decyzyjne prero- gatywy Straży126, zwłaszcza gdy zadecydowano o personalnej rozdzielczości funkcji rządowych od administracyjnych127 i zgo-

124 Znany ceremoniał związany z inauguracją obrad sejmowych, odwołujący się do silnie zaakcentowanej preponderancji Sejmu wobec władz wykonawczych (por.: B. Leśnodorski, DziełoSejmuCztero1etniego ..., s. 265; J. Michalski, KUka uwag ...• s. 241-242). dotyczył wprawdzie również organu Straży, jednak w rzeczywistości nie naruszał jej samodzielnej pozycji w strukturze władz państwa i utrzymany był w nurcie obrzędowości politycznej, zaspokajając republikańskie wyobrażenia szlachty na temat samowładności sejmowej. 125 Kwestie te akcentowano, zarówno w wypowiedziach parlamentarnych (np. Przymówienie się Jaśnie Wielrrwżnego Matuszewica posła wdztwa brzeskiego lit. Na sesji sejrrwwej dnia 7 września r. 1789 ..., druk, nIb), jak i publicystycznych (np.: Myśl obywatela o nowęj Konstytucji, [w:] za czy przeciw Ustawie Rządowej. Walka publicystyczna o Konstytucję 3 Mąja. Antologia, oprac. A. Grześkowiak- -Krwawicz. Warszawa 1992, s. 47-48). 126 O rosnącej społecznej akceptacji dla decyzyjnych uprawnień Straży i po- konstytucyjnej atmosferze aprobaty dla jej kompetencji (zwłaszcza w kontekście funkcjonowania kolegialnych resortów): W. S z c z y g i e l ski. Sejm gotowy ...• s. 99 i n., 104 i n. Oczywiście. najbardziej konserwatywne kręgi społeczne kry- tycznie oceniały ową podległość organów resortowych Straży (np.: Myśl oby- watela o nowej Konstytucji, s. 41-42). Zob. też o publicystycznej krytyce nad- miernej władzy Straży: A. Grześkowiak-Krwa wicz. OJormę rządu czy rząd dusz? Publicystyka polityczna Sejmu czteroletniego, Warszawa 2000, s. 282-283, 327-328. 127 Por.: H. I z d e b ski. Historia administracji, s. 32-33. To właśnie owo "rozproszenie władzy wykonawczej." jak to się ujmuje (id e m, Konstytucja Trzeciego Mąja wśród konstytucji swojego wieku, "Państwo i Prawo" 1991, R. XLVI. z. 5 (543), s. 16). sprzyjało społecznemu przyzwoleniu na ukształtowanie decyzyj- nych uprawnień Straży Praw. Jeszcze w drugiej połowie lutego 1791 r. utrzymy- wały się informacje. iż na czele poszczególnych resortów stać będą wchodzący do Straży ministrowie (BCz. 3473. s. 161. Benedykt Hulewicz do Szczęsnego Potockiego, z Warszawy. 19 II 1791 r. [w oryginale - pomyłka w datacji rocznej - W. S.] - "Straż przy królu ma być złożona z ministrów. którzy w dicasteriach prezydować będą [...] skarbowym. wojskowym etc etc"). Wiadomości tego typu 40 Wojciech Szczygielski dzono się na zaawansowaną autonomiczność funkcjonowania Komisji. Totalna krytyka Rady Nieustającej, przeprowadzona w począt- kach obrad sejmowych, spowodowała, iż z porządku dziennego rozważań nad wizją typu Straży wyłączono dwie kwestie, a mia- nowicie: trójstanową strukturę tegoż organu władzy oraz jej kompetencje do tłumaczenia ustaw. Dla tego typu rozwiązań nie było akceptacji społecznej128, Wszystkie jednak pozostałe proble- my, związane z prerogatywami Straży, poddawały się w rozumie- niu szlachty rozwiązaniom kompromisowym. Na przykład kon- struktywne konsekwencje wynikające z krytyki Rady Nieustającej jako wydziału sejmowego pozwalały na formowanie ministerialne- go składu Straży (zgodnie z wolą króla). Ale Straż Praw to nie tylko władza zwierzchnia wobec administracji, to również organ rządo- wy w ściślejszym tego słowa znaczeniu. Z dużą dozą prawdopo- dobieństwa można przyjąć, że dylemat, czy owe kompetencje rządowe, w ściślejszym rozumieniu tego pojęcia, przyznać Straży z królem na czele, czy też, w praktyce, ulokować je w gestii jakie- goś pozakonstytucyjnego organu zdominowanego przez Puławian lub innych liderów politycznych państwa, rozstrzygany był przez społeczność szlachecką na rzecz decyzyjnych uprawnień Straży129 zgodnie z intencjami Stanisława Augusta, W rezultacie urzeczy- wistnianie koncepcji Puławian o dozorczych jedynie uprawnie- niach Straży natrafiało na poważne trudności. Reasumując, królewskie zrozumienie dla szlacheckich zainte- resowań suwerennością sejmową i zaawansowaną autonomią Komisji rządowych jako wydziałów sejmowych, przy jednoczesnym pozyskaniu przez szlachtę nowego prawa o sejmikach, otwierało drogę ku przyzwoleniu społecznemu dla kompetencji kierowni- czych i rządowych Straży. Wielkimi przegranymi w owej batalii o prerogatywy Straży okazali się Puławianie. Tracąc wsparcie były dla opozycji informacjami porażającymi. dającymi świadectwo ogromnej siły władzy wykonawczej, tj. Straży z królem na czele. 128 Por. o tych kwestiach: W. Szczygielski. Krytyka parlamentarna Rady Nie- ustąjqcej. ... s. 71 i n., 94 i n .. passim 129 Wizję decyzyjnych uprawnień ..rządowych" rozpropagował. lansując zre- formowany model państwa szlacheckiego, Stanisław Konarski (W. S z c z y g i e I- s k i, Sejm gotowy ..., s. 92-93). Kwestia uwikłana była, jak się wydaje. w szla- checkie wyobrażenia na temat państwa prawnego i roli, jaką odgrywać w nim powinien król (por. o pozycji króla w szlacheckiej koncepcji państwa prawnego okresu Odrodzenia: H. O l s z e w ski. Polska droga do państwa prawa. Refleksje o kulturze prawnej •.•Studia Prawnicze" 2002, z. 1 (151). s. 28-29). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 41 społeczne, tracili szanse na przeforsowanie własnych pomysłów reformatorskich. Problem uprawnień Straży nie stanowił bynajmniej jedynej kontrowersji w łonie obozu republikańskiego. Nie podchwyciła szlachta skrajnie republikańskiego projektu Ignacego Potockiego, aby wyrugować senatorów ze struktury organizacyjnej Sejmu i przyznać prerogatywy ustawodawcze wyłącznie stanowi rycer- skiemu, ograniczając kompetencje "starszych braci" do działań w agendach wykonawczych państwa130• Ten skrajnie republikań- ski pomysł wynoszenia szlachty na pozycje rzeczywistego suwere- na Rzeczypospolitej zawiódł Puławian, nie uzyskując w swej ostateczności akceptacji społecznej. Szlachta, jak się okazało, nie chciała burzyć tradycyjnej dwuizbowej struktury Sejmu131• zado- walała się zdominowaniem senatu: zwiększeniem ilości mandatów poselskich, pomniejszeniem liczebnym senatu, minimalizowaniem jego roli w pracach ustawodawczych czy wreszcie próbami uczy- nienia zeń wyraziciela własnych, stanowych interesów132• Należy tu zauważyć, że kształtowanie społecznej przychylności, czy nawet aprobaty dla konstytucyjnych założeń programowych króla, dokonywało się w warunkach aktywnego oddziaływania

130 Por. o tych projektach: E. R o s t w o r o w s k i, wMarzenie dobrego obywa- telaw..., s. 296-297; R. Łaszewski, op. cit, s. 44; Historia sejmu polskiego, t. I, s. 398 (partia autorstwa J. Michalskiego). Koncepcje te bliskie też kręgom konserwatywnym, żywo dyskutowane były w trakcie grudniowej debaty sejmowej nad zasadami do poprawy formy rządu (W. Ka l i n k a, op. cit., t. I, s. 494, 497-498; J. Woj akowski, Straż Praw, [Warszawa] 1982, s. 38-39). Propozy- cje te tylko sporadycznie uzyskiwały wsparcie szlachty (np. A. Lit Yń s k i, op. cit., s. 130). 131 Sądzę, że do przekonania szlachty trafiała argumentacja typu, jak niżej: "w czasie między sejmowym jest senat urzędem tylko narodu, wykonywającym prawa narodu, strzegącym bezpieczeństwa narodu I...] toć już na Sejmie nie jest urzędnikiem tylko narodu, ale członkiem narodu, jest reprezentantem wiecznym swego powiatu, poseł zaś reprezentantem doczesnym" (Głos Jaśnie W.J.Pana Michała Wandalina Mniszcha marszałka wielkiego koronnego na sesji sejmowej dnia 23 grudnia 1789 roku miany, Iw:] Zbiór mów ... , t. XI, s. 153-154). Oczywi- ście, kluczem umożliwiającym akceptację owej argumentacji było pojmowanie senatorów jako reprezentantów "powiatu". 132 Por. B. L e ś n o d o r s k i, Dzieło Sejmu Czteroletniego ... , s. 256. Jak głę- boko w świadomości szlacheckiej tkwił problem nazbyt wygórowanej liczebności senatu, świadczyć może poniższa wypowiedź Mateusza Butrymowicza, posła pińskiego. Otóż, polemizując z Jackiem Jezierskim, kasztelanem łukowskim, który u schyłku pierwszej kadencji obrad oponował przeciwko projektowi podwojenia składu poselskiego, mówił: ..jeżeli JP kasztelan nie pozwala na pomnożenie posłów, to ja o zmniejszenie senatu upraszam" (Dziennik czynno- ścL.., 1790, druk, sesja z 12 X). 42 Wojciech Szczygielski

Stanisława Augusta na oSWleconą prowincję szlachecką. Na przykład, gdy przed sejmikami listopadowymi 1790 r. zwrócił się do króla o instrukcje postępowania programowo-politycznego Alojzy Sulistrowski, "poseł oszmiański, a poniekąd szef przyjaciół Radziwiłłowskich", Stanisław August powiedział mu, iż żąda "utrzymania konfederacyi [...] teraźniejszej sejmowej bez żadnej przerwy [...] aby senat, tak został in potestate legislativa równie z posłami, jak był dotychczas". I wreszcie: "Po trzecie względem Straży", jak relacjonował król, "powiedziałem, że jeżeli nie będzie jej nadana moc koniecznie do posłuszeństwa obowiązująca wszystkie magistratury insze, to się na nic nie zda i tylko niedo- łężność słabego rządu wystawi na wzgardę obcych"133.I była to, jak wykazała najbliższa przyszłość wyborcza, niezwykle skuteczna droga oddziaływania na niezaleŻllą, oświeconą prowincję szla- checką. Wprawdzie wskazania Stanisława Augusta nie miały bezpośredniego wpływu na treść instrukcji sejmikowych, ale znalazły swoje przełożenie na wybór posłów otwartych na prze- miany reformatorskie i przyjęcie konstytucyjnych założeń progra- mowych króla. Zwraca też uwagę zupełny brak zainteresowania społeczności szlacheckiej dla zgłaszanych przez Puławian propozycji podejmo- wania decyzji sejmowych większością instrukcji poselskich. Przedsiębrane przez Ignacego Potockiego próby skojarzenia wiążą- cego charakteru instrukcji z zasadą większościową nie znalazły uznania szlachty134. zabiegi tego typu, znane z odrodzeniowej praktyki parlamentarnej, a stosowane przez republikańskie elity polityczne spod znaku Mikołaja Sienickiego135,nie przystawały już do nowych, oświeceniowych czasów. Doświadczenia listopado- wych sejmików 1790 r. stanowiły aż nadto wymowne świadectwo,

133 AGAD,ZP, 420, s. 1019-1020, Stanisław August do Augustyna Debolego, 6 X 1790 r. Jak się wydaje, król przywiązywał większą wagę do tego typu oddziaływań na prowincję niźli do bezpośrednich zabiegów wyborczych (ibidem, s. 1092, Stanisław August do Augustyna Debolego, 24 XI 1790 r. - "Na tych sejmikach ostatnich ja poniekąd żadnego nigdzie nie czyniłem starania co do wyboru osób"). 134 Por. o projektach i intencjach Puławian w kwestii, o której mowa: W. S z c zy g i e l s k i, Wkład Puławian ..., s. 69 i n. Kwestia ta wydawała się jeszcze aktualna w końcu września 1790 r. Por.: AGAD,ZP, 420, s. 998, Stani- sław August do Augustyna Debolego, 25 IX 1790 r. ("nowa się rozpocznie dysputa o porównanie liczby instrukcyi we trzech prowincyjach, ponieważ myśl jest że z większości liczby instrukcyi ma być uznana większość zdań narodo- wych"). 135 K. Grzybowski, op. cit., s. 87-88. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 43 iż wsparta na sejmikowym akcie wyborczym suwerenność usta- wodawcza Sejmu trafniej odzwierciedla poglądy i zapatrywania oświeconej. prowincjonalnej szlachty niźli poddawane licznym zabiegom manipulacyjnym instrukcje sejmikowe136.Jest oczywi- ście sprawą otwartą kwestia, w jakim stopniu instrukcje sejmiko- we odzwierciedlały autentyczne poglądy oświeconej, prowincjo- nalnej szlachty. Wiadomo, że przy spisywaniu instrukcji dochodzi- ło nagminnie do wielu nadużyć. Wymowne świadectwo owym nad- użyciom daje np. zgłoszony na jednej z sesji sejmowych wniosek Wojciecha Suchodolskiego, posła chełmskiego, "aby instrukcyj e na sejmikach zawsze artykułami czytane w kościele bywały i na każdy punkt osobno zapytanie o zgodę następowało, lub przez prostą większość decydowane były, inaczej wszelkie pokątnie pisane instrukcyje za nieważne uznają się [podkr. W. S.)"137. Praktyka owego "pokątnego" spisywania instrukcji pozwalała właśnie lokalnym matadorom sejmikowym. uzależnionym w więk- szym czy mniejszym stopniu od wielkich imion magnackich, na manipulowanie treścią instrukcji, które w konsekwencji rozmijały się z poglądami oświeconej, ziemiańskiej szlachty. Dość często magnaccy mocodawcy, opierając się na sprowadzanym na sejmik drobiazgu szlacheckim, narzucali wprost zebranym poszczególne punkty instrukcji. Znamiennym świadectwem tego typu sytuacji były np. wydarzenia. jakie rozegrały się w listopadzie 1790 r. na sejmiku opatowskim, kiedy to niezależni ziemianie sandomierscy, zdegustowani wybrykami sprowadzonej na sejmik szlachty-gołoty. po prostu rozjechali się do domów. Jak podaje jeden z uczestni- ków obrad, forsowana przy pomocy tłuszczy szlacheckiej antysuk- cesyjna instrukcja spowodowała, że: "usunęliśmy się i wyjechaw- szy. ani reszty instrukcyi, ani wyboru posłów nie pilnując"138. W rezultacie można powiedzieć, że instrukcje sejmikowe w nie- wielkim tylko stopniu odzwierciedlały poglądy niezależnej zie-

136 W. S zc zy gie l sk i. Sejm a sęjmiki. ..• s. 62 i n. 137 Dziennik czynnośeL.., 1790. druk. sesja z 15 X (zob. też: ibidem, sesja z 18 X). Por. B. Zaleski. Korespondencya krą/owa StaniSława Augusta z lat 1784 do 1792. Poznań 1872. s. 151. O instrukcji sejmiku województwa kijow- skiego z listopada 1790 r.: ..Co do instrukcyi. tyle nadawali artykułów. że można by drugą konstyŁucyję zapisać. Jak się po stancyjach porozchodzili. przecu- downe rzeczy popisali, w niebytności wielu [podkr. W. S.)". 138 BPAU Kr., 196, s. 55, Wojciech Święcicki do Hugona Kołłątaja, z Kadłu- ba. 28 Xl 1790 r. W tym przypadku oświeceni prowincjusze sandomierscy byli tak sterroryzowani. iż zrezygnowali z możliwości ubiegania się o mandaty poselskie. 44 Wojciech Szczygielski

miańskiej szlachty. Oczekiwanie na zasadniczą refonnę sejmikową było powszechne139. Oświecona prowincja szlachecka przegrała wprawdzie w listopadzie 1790 r. batalię o treść instrukcji, ale potrafiła wygrać, jak to już podano, walkę o mandaty poselskie. I było to nowe, ważne doświadczenie polityczne prowincji szla- checkiej. W takich to właśnie okolicznościach rodziło się i wzra- stało wśród szlachty zrozumienie dla zasady reprezentacyjnej, wychodząc naprzeciw królewskim pomysłom konstytucyjnym. Wzmacniał je ogólny, wysoki prestiż społeczny, jakim cieszył się u schyłku pierwszej kadencji obradujący Sejm140• Skrajnie repu- blikańskie propozycje Puławian, dotyczące podejmowania decyzji sejmowych większością instrukcji poselskich, ulegały społeczne- mu zdezawuowaniu. I chociaż 24 marca 1791 r., w trakcie uchwalania ustawy sej- mikowej, nie udało się jeszcze z różnych względów znieść wiążące- go charakteru instrukcji, to jednak zrozumienie dla zgłoszonej przez Piusa Kicińskiego, posła liwskiego, zasady, iż instrukcje powinny być: "idicative, nie imperative", było już w Sejmie dość powszechne. Mowa posła liwskiego spotkała się z uznaniem parlamentarzystów. Jak podaje jeden z diariuszy sejmowych: "Wielkiej części Izby ta mowa przypadła do smaku bardzo" 141. To właśnie społeczna przychylność czy nawet aprobata dla zasady głoszonej przez Piusa Kicińskiego otwierała królowi drogę ku wprowadzeniu do Ustawy Rządowej odpowiedniego w tej mierze zapisu, nie narażając owego zapisu na oprotestowanie, czy to ze strony debatujących nad ustawą sejmową parlamentarzystów, czy

139 Zasadnicza zmiana w tym względzie nastąpiła dopiero po wydaniu nowe- go prawa o sejmikach z początków 1791 r., które umożliwiło przejęcie inicjatywy politycznej na prowincji niezależnej ziemiańskiej szlachcie. W rezultacie sformu- łowane na sejmikach lutowych 1792 r. instrukcje posiadały zupełnie inny charakter. odzwierciedlając poglądy rzeczywistego suwerena politycznego prowincji - oświeconych prowincjuszy szlacheckich (W. S z c z y g i e l s k i, Referendum trzeciomąjowe. Sęjmiki lutowe 1792 roku, Łódź 1994. passim). 140 Znamienne świadectwo owego uznania daje np. wypowiedź Pawła Gra- bowskiego, posła wołkowyskiego, który na jednej z sesji sejmowych, jak podaje diariusz, przytaczał opinie, "które na prowincyi wśrzód licznie zgromadzonych obywatelów słyszeć mu się dały, że cały naród ufa dzisiejszemu Sejmowi i cnotliwym jego marszałkom" (Dziennik czynnoścL.., 1790, druk, sesja z 11 X). 141 BCz, rkps, 2348, t. II, s. 273 (1021), Szczególnięjsze rzeczy Sejmu blisko czteroletniego ... W końcu kwietnia 1791 r., w związku z pojawiającymi się pogłoskami o możliwości wniesienia pod obrady Sejmu sprawy sukcesji, speku- lowano w kręgach opOzyCji,że być może "wprzód podług rady Kicińskiego instrukcyją skasują" (BCz, 3473, s. 318, List bez podpisu, z Warszawy, do Szczęsnego Potockiego, 30 IV 1791 r.). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 45 też akceptujących Konstytucję szerszych kręgów sejmikowej szlachtyl42. Można tu zwrócić uwagę, że nawet Kazimierz Nestor Sapieha, marszałek konfederacji litewskiej, który wa1nie przyczy- nił się na sesji 24 marca 1791 r. do odda1enia wniosku Piusa Kicińskiego143,w innych okolicznościach prezentował pogląd co do tego: "aby jedynowładztwo w całym było narodzie, aby posłowie nie byli tylko tłumaczami woli tych przez których zostali wybra- ni"I44.Wraz z rosnącym zrozumieniem społecznym dla rozstrzyga- nia spornych kwestii większością głosów ma1ała rola i znaczenie protestacji sejmowych 145. Niemniej również i Puławianie mogli mieć ograniczoną wpraw- dzie, niemniej oczywistą satysfakcję z prac konstytucyjnych. Maksyma1nie rozszerzające pojmowanie suwerenności Sejmu, tak charakterystyczne dla ustroju trzeciomajowego, w znaczącym stopniu zawdzięcza swą egzystencję prawodawczym inspiracjom Ignacego Potockiego. Powierzenie centralnej administracji pań- stwowej kolegialnym resortom typu Komisji o dużym zakresie autonomii działania nawiązywało wprost do korzeni reformator- skich Familii z 1764 r. A wreszcie, wykazując zainteresowanie dla minimalizowania roli centrum rządowego, skutecznie uniemożliwili Puławianie przekształcenie powstającej Straży Praw w bardziej nowocześnie pomyślany ośrodek władzy typu rady ministrów. Rozwiązania te w pełni odpowiadały również społeczności szlachec- kiej i stanowiły wspólny, szeroki mianownik zainteresowań refor- matorskich obu podmiotów politycznych. Jak wykazały badania Emanuela Rostworowskiego, autorstwo Ustawy Rządowej przypisać na1eży czterem osobom, tj.: Stanisła- wowi Augustowi, Ignacemu Potockiemu, Hugonowi Kołłątajowi

142 Znany przypadek oprotestowania Ustawy Rządowej w tym zakresie. jaki miał miejsce na sejmiku lubelskim. nie uzyskał poparcia obradującej szlachty (W. Szczygielski, Referendum trzeciormyowe .... s. 212. Por. też: A. Lityń- ski, op. cit., s. 164). 143 W. K a l in k a, op. cit.• t. II. s. 445. 144 Głos [...] Kazimierza Sapiehy [...] 21 XII 1789 r .• [w:] Zbiór mów .... t. XI, s. 60. zarazem, jak stwierdzał: "każdy z nas reprezentujących województwo, ziemię czy powiat [...) pomnieć powinien [...] o tych którzy mu swoje poruczyli losy" (ibidem, s. 61). Czy i w jakim stopniu tego typu zapatrywania na wzajemne relacje sejmowo-sejmikowe mogły. w swej ostateczności, przekładać się na akceptację nowocześnie pojmowanej zasady reprezentacyjnej jest sprawą otwartą. 145 Np. król pisał, że sejmowe "protestacyj e tak spowszedniały". że nawet znany opozycjonista Kazimierz Albin Skórkowski. poseł sandomierski, z ubole- waniem stwierdzał, iż: "protestacyj e teraz mało znaczą i są wzgardzone" (AGAD, ZP, 420. s. 1030, Stanisław August do Augustyna Debolego, 13 X 1790 r.). 46 Wojciech Szczygielski i Scypionowi PiaUolemu, sekretarzowi, początkowo Ignacego Potockiego, a następnie króla. Inspiracyjną i wiodącą rolę w opra- cowaniu Konstytucji 3 maja odegrał oczywiście kró1I46.Wyrażana wobec monarchy opinia, że: "bez krwie wylewu doprowadził naród spokojnie do mety szczęścia swego147,była znamiennym wyrazem uznania społecznego dla wysiłków konstytucyjnych Stanisława Augusta. Politycznym gwarantem zaistnienia Ustawy Rządowej był natomiast Stanisław Małachowski jako marszałek Sejmu, stojący zarazem na straży interesów szlacheckiej formacji parlamentar- nej148. Ustawa Rządowa powstawała jako rezultat uzgodnień kompromisowych trzech podmiotów politycznych, tj.: króla, szla- checkiej formacji parlamentarnej i Puławian149, przy czym nie- przekraczalną granicą kompromisów dla wszystkich stron była zasada suwerenności sejmowej, dość różnie wprawdzie pojmowa- na, ale wyraźnie zarysowana. Konstytucja 3 maja kształtowała, jak określił to Emanuel Rostworowski, "ustrój konstytucyj no- -parlamentarny", o którym mówi wprost, iż był w gruncie rzeczy "szlachecką monarchią parlamentarną"150, Oddalając koncepcję Sejmu nieustającego, rządzącego, odwo- ływano się do monteskiuszowskiej zasady podzielności władzy, choć wzajemna równowaga między poszczególnym władzami została wyraźnie zwichnięta na rzecz wiodącej w państwie roli Sejmu. zasada suwerenności sejmowej przezierała z całokształtu

146 E. R o s t w o r o w ski. HMarzenie dobrego obywatelaH ...• s. 463-464 oraz passim. 147 Bez. rkps 728. s. 747. Ignacy Lobarzewski do Stanisława Augusta. 4 V 1791 r. Ów bezkrwawy charakter łagodnej rewolucji ceniono sobie wówczas bardzo wysoko. Np.: W. Fiszerowa. op. cit.• s. 153-154 (.lm dalej Francja pogrążała się w terrorze. tym bardziej szczyciliśmy się naszą energią. połączoną z umiarem"). Por. też: K. Maksimowicz, Konstytucja 3 mąja w anonimowej poe~ipolskiej lat 1791-1792. [w:1 .Rok monarchii konstytuq1iner ...• s. 84 i n. 148 Najpełniejsze omówienie postanowień Ustawy Rządowej: B. Le ś n o d o r- ski. Dzieło SęjTTUl. Czteroletniego ..., s. 219 i n.; Z. S z c z ą s k a, Ustawa Rządowa z 1791 r., s. 46 i n. Por. też: E. Rostworowski. HMarzenie dobrego obywa- telaH...• s. 412 i n. 149 W. S Z C z y g i e l ski. Polskie racje polityczne.... s. 226 i n. Por. też: S. Ku t r z e b a. Konstytucya 3-go Maja 1791 r. Odczyt wygłoszony w 124-tq rocznicę Konstytucyi, Kraków 1915, s. 22 (o ówczesnych politykach: "potrafili poświęcić wiele ze swej doktryny [...1 umieli poglądy partyjne. tak jak powinno być w zdrowym narodzie [...1 podporządkować względom wyższym. dobru całości"). 150 E. R o s t w o r o w ski. Republikanizm polski i anglosaski w xvm wieku. "Miesięcznik Literacki" 1976. R. XI. nr 8. s. 99. lOS. Por. też: i d e m. Polska XVIII wieku .Baryjera między mocarstwami·. "Odra" 1971. R. XI. nr 4. s. 8. 10. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 47

Konstytucji 3 maja i ustaw jej towarzysZącyChl51• Kształtowano nowy. oświeceniowy model tak bliskiej szlachcie zasady jedności władzy w Sejmiel52• Suwerenność Sejmu powiązana została jednak z decyZJ.jnymi uprawnieniami Straży Praw, a więc władzy o rzeczywistych kompetencjach kierowniczych i zwierzchnich wobec całej administracji oraz rządowych w ściślejszym tego słowa znaczeniu. I chociaż Straż, na skutek personalnej rozdziel- czości funkcji rządowych od administracyjnych, nie uzyskała statusu nowocześnie pojmowanej rady ministrów. to jednak stała się wyodrębnionym. samodzielnym centrum rządowo-decyZJ.jnym. Prawdziwym zwornikiem reformy władz wykonawczych były. zgodnie z tym. co już powiedziano. kolegialne resorty administra- cyjne typu Komisji. uzależnione od Sejmu, posiadające znaczną autonomię, ale poddane też kierowniczej i zwierzchniej władzy Straży PrawI 53. Już od zarania obrad sejmowych były też one organami urzeczywistniającymi tak bliską ówczesnym reformato- rom wizję centralizacji państwa. W toku obrad sejmowych bo- wiem przesądzono o jednej dla całej Rzeczypospolitej Komisji. początkowo Wojskowej. a następnie również w końcu czeIWca 1791 r. - Policji i w końcu października tegoż roku - Skarbu154. Stały się kolegialne Komisje resortowe zasadniczym instrumentem ustrojowym kształtującym fundamenty państwa obywatelskiego: zapewniały rzeczywisty udział ziemiańskiej szlachty w admini- strowaniu państwem. umożliwiały współuczestnictwo w sprawo- waniu władzy wykonawczej na szczeblu centralnym przedstawicie- lom miast; z działaniami Komisji Policji związać należy wielce

151 B. Le ś n o d o r s k i, Dzieło Sejnu.l Czteroletniego ..., s. 245, passim; H. I z d e b s ki, Konstytuga Trzeciego Maja wśród konstytucji swojego wieku. s. 8; Z. Szcząska. Ustawa Rządowa 1791 r.. s. 58 i n. 152 Por.: B. Le ś n o d o r ski. Parlamentaryzm w Polsce. Kraków 1947. s. 68. Por. też: W. S o b o c i ń ski. Nowe syntezy i monografie z zakresu historii ustrojowo-politycznej, ..Państwo i Prawo" 1947. R II, z. 3. s. 95. 153 Rozległa autonomiczność kolegialnych resortów nie niweczyła ich konsty- tucyjnej podległości Straży Praw (Z. S z c z ą ska. Ustawa Rzqdowa 3 maja, "Niepodległość" 1991, nr 3-4. s. 45; i d e m. Między konstytucjonalizmem stano- wym a nowożytnym Ustawa Rzqdowa na tle współczesnych ustaw zasadni- czych. [w:) Ku reformie państwa.... s. 170), jak to się niekiedy przyjmuje (Ł. K ą d z i e l a, Rok realizacjL.. s. 8J, choć niewątpliwie znacznie ją osłabiała. 154 J. M a l e c. Szkice z dziejów federaliznu.l i myśli federalistycznej w nowo- żytnej Europie. [Kraków 2003). s. 91 i n .. 126 i n .. 131 i n. O jednej Komisji Skarbowej, która ma powstać na miejsce koronnej i litewskiej. mówiono w War- szawie już w końcu czerwca 1791 r. (BPAUKr., rkps 993, k. 349v. Gazeta pisana z Warszawy, 29VI 1791 r.). 48 Wojciech Szczygielski znamienne postanowienie o objęciu znanym prawem wolnościo- wym neminem captivabimus społeczności żydowskiej, tak licznie zamieszkującej miasta ówczesnej Rzeczpospolitej155. To właśnie Komisje resortowe, dzięki ich nowej pokonstytucyjnej strukturze organizacyjnej, urzeczywistniały aspiracje Litwinów co do zasad równoprawności narodowej156. Rola Komisji resortowych w kon- stytuowaniu obywatelskiego modelu państwa przybierała więc charakter wielokierunkowy. Zwraca uwagę konstytucyjna decyzja o dziedziczności tronu, zakazie zawiązywania konfederacji, postanowienie o przewadze zdania królewskiego w Straży Praw - jak w systemie prezydenc- kim, choć ograniczone ministerialną kontrasygnatą, postanowie- nie o odpowiedzialności politycznej i konstytucyjnej ministrów, utwierdzenie upowszechnionych dotychczas, szeroko pojmowa- nych praw wolnościowo-obywatelskich. Ustawa Rządowa, nawią- zując do staropolskiej tradycji, odwoływała się do zasady suwe- renności narodu, bliskiej już "współczesnemu konstytucjonaliz- mowi", choć pojęcie narodu politycznego ograniczone było jeszcze do szlachty ziemianl57. Przywołując incydentalnie, w określonych zapisach, ponadstanowe pojęcie narodu, kreśliła kierunek prze- mian na najbliższą przyszłość. Ukształtowano Sejm zawsze gotowy, podejmujący decyzje większością głosów, z wyraźną przewagą izby poselskiej nad senatorską, choć z możliwością podejmowania wspólnych decyzji poselsko-senatorskich na wzór Sejmu skonfederowanego. Senat uzyskał prawo jednorazowego zawieszania postanowień izby poselskiej w postaci weta, ale jego rola w procesie ustawodaw- czym, choć zaakcentowana, była wyraźnie ograniczona. PosłOwie nie byli już traktowani jako wysłannicy sejmików, stali się przed- stawicielami całego narodu szlacheckiego, przeistaczając się z mandatariuszy sejmikowych w reprezentantów Rzeczypospoli- tej158.Dzięki Ustawie Rządowej, jak ujął to Juliusz Bardach, poseł to reprezentant: "nie jak dotąd ... szlachty danej ziemi, ale całej

155 Z. S Z C Z ą s k a, Między konstytucjonalizmem stwwwym a nowożytnym .., s.168. 156 Zob. niżej s. 53-54. 157 H. I z d e b s k i, Konstytuga Trzeciego Mąja wśród konstytugi swojego wieku, s. 9-13. 158 Najbardziej przekonywającą wykładnię tegoż postanowienia Ustawy Rzą- dowej, na tle wcześniejszego prawa o sejmikach, zaprezentował: A. Li tyń s k i, op. cit., s. 163 i n. (por. też: s. 128, 132). Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 49

Rzeczypospolitej"159. W konstytucyjnym zapisie dopatrzyć się można nawiązania do odrodzeniowej zasady prawnej, która, jak się przyjmuje, stała na straży stanowiska, "iż posłowie wybierani na sejmikach są przedstawicielami całej Rzeczypospolitej, a nie tylko jednego sejmiku wojewódzkiego, powiatowego czy ziemskie- go"160.Z doniosłości tego postanowienia zdawano sobie sprawę już ówcześnie. Tadeusz Czacki pisał: "Sejm 1788 roku zaczęty pier- wiastkowo chciał uważać instrukcyj e rozkazem narodu; potem uznał, że posłowie są reprezentantami całego narodu"161. Opozycja tak pojmowała ów zapis konstytucyjny: "Naród w reprezentan- tach, którzy nie województw, ale narodu będą reprezentantami będzie w Sejmie miał moc prawodawczą"162. Dzięki postanowieniu, o którym mowa, oddalono wiążący charakter instrukcji, a sejmiki sprowadzono do roli ciała wyborczegol63, przewidując też, iż mogą spełniać funkcje organu referendalnego w sprawach najwyższej wagi. Podjęte rozwiązania ustrojowe, jak pisze Władysław Konop- czyński, umożliwiły rozstrzyganie podstawowych spraw Rzeczypo- spolitej na gruncie "stosunków rządowo-sej mowych" l 64, a więc w zgodzie z tendencjanp. określającymi funkcjonowanie nowocze- snego państwa. Konstytucyjne postanowienia ustrojowe postrzegać należy w kontekście pokonstytucyjnych ustaw wykonawczych, dotyczą-

159 Dzieje Sejmu polskiego, s. 90 (partia autorstwa J. Bardacha). 160 H. O l s z e w s k i, Polska droga do państwa prawa. .., s. 29-30. Por. też: i d e m, Idea wolności w demokracji szlacheckiej, [w:J Z dziejów kultury prawnęj. Studia oflOJ"owane Profesorowi Juliuszowi Bardachowi w dziewięćdziesięciolecie urodzin, Warszawa 2004, s. 211-212. 161 T. C z a c k i, O litewskich i polskich prawach, o ich duchu. źródłach, związ- ku, i o rzeczach zawartych w pierwszym Statucie dla Litwy, 1529 roku wydanym, wyd. K. J. Turowski, Kraków 1861, (t. IJ, s. 326 (I wyd. Warszawa 1800-180I). 162 BCz, 3473, s. 325, [Benedykt HulewiczJ do Szczęsnego Potockiego, z War- szawy, 4 V 1791 r. Kręgi opozycyjne miały świadomość, że poseł przestał pełnić rolę "posłańca" swojego województwa. Mówiono, że: "poseł [...J województwa już przestał być reprezentantem", ubolewano, iż: "Reprezentanci województw [...J zostali [...J cieniem udzielności" (zastanowienie się nad nowq Konstytucją polską, Iw:] za czy przeciw Ustawie Rzqdowej ..., s. 143). 163 R. Ł a s z e w s k i, Pozycja sejmików przedsejmowych w systemie politycz- nym Polski stanisławowskiej, [w:J Ustrój i prawo w przeszłości dalszęj i bliższej. Studia historyczne o prawie dedykowane Pro]. Stanisławowi Grodziskiemu w pięćdziesiątą rocznicę pracy naukowej, red. J. Malec iW. Uruszczak, [Kraków 200lJ, s. 141. 164 W. K o n o p c z Yń s k i, Rzqd a Sejm w dawnej Rzeczypospolitej, [w:J Pa- miętnik V Powszechnego ~azdu Historyków Polskich w Warszawie 28 listopada do 4 grudnia 1930 r., t. I. Referaty, Lwów 1930, s. 215. 50 Wojciech Szczygielski cych podstawowych organów ustrojowych państwa, tj.: Sejmu, Straży Praw i Komisji rządowych. Na sesji 5 maja Sejm podjął uchwałę, aby Deputacja Konstytucyjna: "stosowanie do zapadłej nowej Konstytucyi, artykuły rządowe poprawiła, zaczynając z po- rządku od projektu sejmów"165.Uchwała ta pozostawała w zgodzie z powstającymi w początkach 1791 r. projektami konstytucji, przewidującymi "włączenie do konstytucji uzupełniających ją praw szczegółowych, które sejm ustanowi później"166.Niebywałe zdominowanie liczebne obradującego Sejmu przez zbiorowość poselską, w wyniku podwojenia składu poselskiego, przesądzało, w gruncie rzeczy już wówczas, o ukierunkowaniu owych "praw szczegółowych" po myśli stanu rycerskiego 167.Uchwałę sejmową z 5 maja podjęto z inicjatywy Stanisława Augusta. W jednym z diariuszy sejmowych czytamy, iż król mówił: "Teraz proszę o zlecenie Deputacyi Konstytucyjnej, aby wszystkie artykuły do Formy Rządu, które są wydrukowane, starała się wydoskonalić i stosownie do uchwalonej Konstytucyi przerobić, tak, aby żadna przeciwność tejże Konstytucyi w żadnym artykule nie zostawała, najpierwej biorąc przypadający z porządku projekt sejmów"168. Propozycja królewska uzyskała aprobatę sejmujących169. Decyzja

165 AGAD,ASC, 19, k. 87, Diariusz Sejmu Wielkiego. Por. też: Stanisław Au- gust do Franciszka Bukatego, 7 V 1791 r., [w:] Ostatnie lata panowania Stani- sława Augusta. Dokumenta do historyi drugiego i trzeciego podziału, wyd. W. Kalinka, cz. II, Poznań 1868, s. 188 ("Zaleconejest także na sesyi zawczoraj- szej deputacyi konstytucyjnej, stosować wszystkie szczegóły dalszych projektów rządowych do tegoż aktu fundamentalnego"). 166 A. G r z e ś k o w i ak -Kr w a w i c z, Deklaracja Stanów Zgromadzonych z 5 czy z 3 maja 1791 roku?, "Kwartalnik Historyczny" 1992, R. XCIX, nr 1, s. 106. Postulowano "włączenie do konstytucji opisów szczególnych" (ibidem, s. 107). 167 Sytuacja ta umacniała pozycję polityczną szlacheckiej formacji parlamen- tarnej wobec króla, wzmacniając poczucie bezpieczeństwa reformatorskiego stanu rycerskiego w warunkach przejęcia inicjatywy konstytucyjnej przez Stanisława Augusta. Minimalizowała rolę senatorów w ramach obradującego Sejmu skonfederowanego. 168 Dziennik czynności SejTTlll.Głównego Ordynaryjnego Warszawskiego, pod związkiem Konfederacyi Obojga Narodów agituJącego się 1791, druk, nIb, sesja z 5 V 1791 r. O zainicjowaniu przez siebie uchwały sejmowej, o której mowa, wspomina król w liście do Augustyna Debolego z 7 V 1791 r., [w:] Rok nadziei i rok klęski 1791-1792. Z korespondencji Stanisława Augusta z posłem polskim w Petersburgu Augustynem Deboli, oprac. J. Łojek, [Warszawa] 1964, s. 50. Por. też wypowiedź przewodniczącego Deputacji Konstytucyjnej biskupa inflanckiego Józefa Kossakowskiego - AGAD,ASC, 19, k. 87, Diariusz Sejmu Wielkiego (sesja z 5 V 1791 r.). 169 Dziennik czynnoścL.., druk, nIb, sesja z 5 V 1791 r. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 51

Sejmu, "aby Deputacyja Konstytucyjna, stosowanie do zapadłego prawa, projekta rządowe [...] poprawiała" 170, stanowiła więc naturalną konsekwencję wynikającą z wcześniejszego etapu prac nad Ustawą Rządową, leżała u podstaw zapisów konstytucyjnych, stając się teraz przejawem współdziałania króla z prokonstytucyj- nie zorientowanym Sejmem. Z wypowiedzi Stanisława Augusta wynika, iż chodziło o kojarzenie postanowień, wypracowanych przez Deputację do Formy Rządu, z zapisami konstytucyjnymi. Uchwała Sejmu o konieczności poprawiania artykułów rządo- wych wychodziła naprzeciw królewskiej sugestii. Stanisław Au- gust wyraźnie akcentował taki tok prac, aby "żadna przeciwność tejże Konstytucyi w żadnym artykule nie zostawała"l7l. Podobnie w odbiorze społecznym. W diariuszu sejmowym czytamy: "sesyja ukończona w największej jednomyślności, z ukontentowaniem wszystkich dla dania czasu Deputacyi Konst[ytucyjnej] [...] by ułożyła projekta tak, by w nich nic przeciwnego zapadłej dnia onegdajszego, nie znajdowała [sid] się Konstytucyi"l72. Było jednak rzeczą oczywistą, że w praktyce rozwiązania szczegółowe ogólnych, z natury rzeczy, zapisów konstytucyjnych, zawdzięcza- jących swą egzystencję królowi173,będą musiały być zgodne z wolą obradującego Sejmu, a więc uwzględniać, w większym czy mniej- szym stopniu, poglądy oświeconej, ziemiańskiej szlachty na państwo i jego organa. I tak też się stało. W praktyce rzecz szła o określoną, na miarę wyobrażeń obradującego Sejmu, interpreta- cję zapisów konstytucyjnych w nawiązaniu do rezultatów prac Deputacji do Formy Rządu174.Sejmowa wykładnia zapisów kon- stytucyjnych prowadziła więc do pogłębienia suwerenności Sejmu, ugruntowania i poszerzenia autonomiczności poczynań kolegial- nych Komisji resortowych, zwanych rządowymi, wzmacniania pozycji stanu rycerskiego wobec senatu; zachwiała monteskiu- szowską zasadą równowagi, a poniekąd i podzielności władz,

170 AGAD,ASC, 19, k. 87, Diariusz Sejmu Wielkiego (sesja z 5 V 1791 r.). 171 Ibidem 172 Dziennik czynnoścL.., druk, nIb (sesja z 5 V 1791 r.j. 173 W literaturze przedmiotu zwraca się uwagę na bardziej monarchiczny charakter aktu konstytucyjnego w stosunku do republikańskiego ducha ustaw wykonawczych (W. S m o l e ń s k i, op. cit., s. 418; Historia sejmu polskiego, t. I, s. 409 - partia autorstwa J. Michalskiego; Z. Szcząska, Ustawa Rzą.dowa z 1791 r., s. 67). 174 Historia sejmu polskiego, t. I, s. 409 (partia autorstwa J. Michalskiego); Z. S z c z ą s k a, Między konstytucjonalizmem stanowym a nowożytnym ... s. 166, przypis 17 (zob. również: s. 164); W. Szczygielski, Wkład Puławian ...• s. 67. 52 Wojciech Szczygielski

osłabiała uprawnienia nominacyjne króla (nominacja królewska spośród kandydatów wyłanianych przez Sejm i sejmiki). Rozwią- zania te odchodziły co nieco od zasad nowocześnie pojmowanego konstytucjonalizmu, moderując je w duchu staropolskiej kultury politycznej, ale pojmowanej znacznie bardziej nowocześnie niż dotychczas. W oblatowanej 5 maja 1791 r. Deklaracji Stanów Zgromadzo- nych, uchwalonej zapewne razem z Ustawą Rządową jako jej część końcowa175, czytamy m. in., "iż ktobykolwiek śmiał być prze- ciwnym niniejszej konstytucyi, lub targać się na jej zepsucie [ ) przez [...]przewrotne tłumaczenie konstytucyi [podkr. W. S.] [ ] ten za nieprzyjaciela ojczyzny, za jej zdrajcę, za buntownika uznany [...] przez sąd sejmowy ukarany będzie"176. W świetle przytoczonej Deklaracji... oraz wypracowanych przez Sejm, na podstawie uchwały z 5 maja, postanowień uzupełniających do Konstytucji, można przyjąć, że zgodnie z ówczesnym pojmowa- niem rzeczy owe działania na rzecz ustawodawstwa wykonawcze- go nie stanowiły bynajmniej jakiegoś "przewrotnego" pojmowania zapisów konstytucyjnych; wprost przeciwnie, jawią się jako na- turalny, rutynowy tok postępowania ustawodawczego, wynikający w oczywisty sposób z samego faktu przyjęcia Ustawy Rządowej w dniu 3 maja. Można przyjąć, że wypowiedzi króla o koniecznej pełnej zgodności zapisów konstytucyjnych z rezultatami prac Deputacji Konstytucyjnej służyć miały, w nawiązaniu do uzgod- nionego przed 3 maja 1791 r. kompromisu konstytucyjnego, uwiarygodnianiu przygotowywanych teraz rozwiązań ustawodaw- czych jako tych, które pozostają w zgodzie z literą Ustawy Rządo- wej. Oczywiście, zawsze istniał w każdej kwestii określony margi- nes rozwiązań poddających się wzajemnym uzgodnieniom, w za- leżności od układu stosunków w danej chwili. Generalnie jednak rzecz biorąc, ogólny kierunek owych rozwiązań został dawno przesadzony w wyniku prac projektodawczych nad konstytucją, wpisany był niejako w sam akt ustawy zasadniczej. Ustawy towarzyszące Konstytucji 3 maja, a stanowiące jej na- turalne dopełnienie, mieściły się w nurcie programowym łagodnej rewolucji i były kontynuacją usiłowań zainicjowanych już w po- czątkach obrad sejmowych zarówno przez szlachecką formację

175 A. GrzeŚkowiak-Krwawicz. Deklarcreja Stanów Zgromadzonych .... s. lOS i n. 176 Deklaracya Stanów Zgromadzonych, Iw:] Volumina legum. Kraków 1889. t. IX. s. 226. Sesja z S V uprawomocniała też uchwaloną 3 V, z pominięciem obowiązującej procedury postępowania parlamentarnego. Ustawę Rządową. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 53

parlamentarną. jak i Puławian. Wynikały one z przeświadczeń obu podmiotów politycznych o potrzebie ukształtowania dominującej roli Sejmu w strukturze władz państwa. przybierając teraz postać zbliżoną do sejmokracji czy udzielności sejmowej 177. Temperowane były jednak przez konstytucyjną inicjatywę Stanisława Augusta, powściągającą szereg ekstremizmów republikańskich. Rzecz też w tym, że w pokonstytucyjnych postanowieniach wykonawczych tkwiło przyzwolenie społeczne na bardziej nowoczesne, niż to wyo- brażał sobie Ignacy Potocki, rozwiązania ustrojowe, zgodnie z tym, co już powiedziano. W sumie, konstytucyjne zapisy ustrojowe w powiązaniu z po- konstytucyjnymi rozwiązaniami wykonawczymi jawią się jako wy- raz kompromisu, zawartego przez trzy podstawowe podmioty poli- tyczne obradującego Sejmu: króla, szlachecką formację parlamen- tarną i Puławian 178. Stanowią jedność ustawodawczą, odzwiercie- dlającą istotę trzeciomajowych przemian ustrojowych. Ustawa Rządowa pomijała milczeniem sprawę unii polsko-li- tewskiej. Kwestię tę podniesiono jednak w ustawodawstwie po- konstytucyjnym. 20 października 1791 r. Sejm uchwalił zaręcze- nie wząjemne obojga narodówl79• Nawiązuje ono do zasad unii polsko-litewskiej, ale również do jednej dla całego państwa Usta- wy Rządowej. Akcentując tendencje centralizacyjne w organizacji aparatu władzy, nie rezygnując z usiłowań na rzecz unifikacji państwa, utrzymywano podmiotowość polityczną i prawną Wiel- kiego Księstwa Litewskiego oraz federacyjny charakter Rzeczypo- spolitej jako państwa polsko-litewskiego. Pomimo dalszego po- stępu centralizacji Litwa uzyskała status równorzędny z obu prowincjami koronnymi, pojmowanymi łącznie. Było to istotne

177 Por. B. Leś n od o rsk i, Dzieło SejTTU.lCzteroletniego ...• s. 163-165, 294. 307. 178 Por. W. Szczygielski. Polskie racje polityczne ...• s. 226. Można tu zwrócić uwagę. że w wyobrażeniach opozycji obóz konstytucyjny rysował się wyrażnie jako ugrupowanie trójczłonowe. Np. "ufonnowanego projektu do Fonny Rządu uporczywie trzymają się [...) Izba [...) systematu nie odmieni [...) Król i partyja marszałka sejmowego i JWW Potockich zawsze ściśle się trzyma" (Bez. 3473. s. 206. Adam Moszczeński do Szczęsnego Potockiego, z Warszawy. 2 III 1791 r.). 179 Zob. o tych kwestiach: Z. S z c z ą s k a, Ustawa Rzqdowa z 1791 r., s. 58; J. Bardach, op. cit., s. 401 i n. oraz passim; J. Malec, Szkice z dziejów federalizTTU.l...• s. 131 i n. oraz passim. Stanowisko dawniejszej literatury przed- miotu Oak się przyjmuje w nowszych opracowaniach) nie pozwalało dostrzec istoty dostrzeganego teraz problemu. z uwagi na zbyt słabe uwzględnianie pokonstytucyjnych realiów polityczno-ustawodawczych. 54 Wojciech Szczygielski

novum zaręczenie... stało się wyrazem dalszego zaclesmania wzajemnej więzi polsko-litewskiej. Podtrzymując pewne odrębno- ści litewskie, stało się przejawem działań na rzecz kształtowania "dwuszczeblowego pojęcia" narodu polskiego180. Ale Konstytucja 3 maja to również reforma społeczna. Uchwa- lone 18 kwietnia 1791 r. prawo o miastach w całości włączone zostało do Ustawy Rządowej. Mieszczanie uzyskali, przysługujące dotychczas tylko szlachcie, prawa obywatelsko-wolnościowe (m. in. neminem captivabimus, prawo nabywania dóbr ziemskich), szero- ko pojmowany samorząd, a również ograniczone kompetencje polityczne, posiadając możliwość wyboru plenipotentów, wchodzą- cych w skład Komisji rządowych i biorących sporadycznie udział w pracach Sejmu. Nie uzyskali jednak pełnoprawnej reprezentacji poselskiej. I była to największa słabość nowego prawa. Pamiętać jednak należy o tym, iż zgoda opozycji na akceptację prawa o miastach, które przeszło w Sejmie jednogłośnie, wynikała właśnie stąd, iż mieszczanie nie otrzymali uprawnień poselskich. Uważano, że nowe prawo zapewnia, jak to formułowano, "bezpie- czeństwo dla szlachty, iż mieszczanie od prawodawstwa odsunięci, innego stanu nie formują"181. Opozycjoniści zdawali sobie sprawę, iż istniała realna możliwość, aby mieszczanie "byli przypuszczeni do prawodawstwa" - "tegośmy przecie nie dopuścili viritim", mówiliI82.Nie znaczy to, że nowe prawo miejskie satysfakcjonowa- ło opozycjonistów. Jak mówił jeden z nich: "wszelako wiele z pokrzywdzeniem stanu ślacheckiego zostało prawem dozwolono" oczywiście mieszczanom, dodając: "lecz w czasie przyszłym pokła- dam nadzieję, że to odmieni się może"183. Niemniej prawo o miastach jawi się na gruncie europejskiego środka i wschodu jako wielka karta swobód i wolności mieszczań- stwa. Trafna pozostaje do dziś opinia Tadeusza Korzona, który ocenił prawo o miastach jako: "pomyślne, mądre, samych miesz-

!80J. Bardach, op. cit., s. 397. 18! BCz, 3473, s. 297, Benedykt Hulewicz do Szczęsnego Potockiego, z War- szawy, 23 IV 1791 r. Niezależnie od ogólniejszych projektów ustawodawczych dotyczących uprawnień poselskich mieszczaństwa, można tu zwrócić uwagę, iż u schyłku pierwszej kadencji lansowano na forum parlamentarnym propozycję, aby ..reprezentacyję" w Sejmie miały miasta: Gdańsk i Toruń (Dziennik czynno- ścL.. 1790, druk, sesja z 21 X, głos Serafina Sokołowskiego, posła inowrocław- skiego, poparty przez Dezyderiusza Leszczyńskiego, posła inowrocławskiego). 182 BCz, 3473, s. 319, Światopełk [Antoni Stanisław Czetwertyński?] do Szczęsnego Potockiego, z Warszawy, 30 IV 1791 r. 183 Ibidem. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 55

czan zadawalające". Dzięki niemu. jak pisał, "Stronnictwo reformy zdołało zatrzeć od razu błędy dwóch stuleci"l84. Atmosfera szero- kiego wsparcia społecznego dla przeprowadzonej reformy miejskiej pozwala dostrzec w nowej rzeczywistości Rzeczypospolitej szereg znamiennych symptomów. wskazujących na kształtowanie się w dniach pokonstytyucyjnych narodu szlachecko-mieszczań- skiego185. Znacznie mniej zaawansowane były postanowienia w sprawie chłopskiej. Przede wszystkim przełamano dotychczasową zasadę nieingerencji państwa w stosunki między chłopem a panem, obejmując ludność wiejską opieką państwa i prawal86. W szcze- gólności postanowienie to odnosiło się do wzajemnych umów zawartych między chłopem a panem. Wielce istotne znaczenie dla procesu przekształceń agrarnych posiadała. zarysowana w Usta- wie Rządowej. ~a reformatorstwa kontraktowegol87. Wiodąca na przyszłość rola tegoż reformatorstwa zdaje się sprawą oczywi- stą 188.Zwraca też uwagę wstępna partia artykułu IV Konstytucji.

184 T. Kor z o n, Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta (1764- 1794), t. II, Kraków 1897, s. 403. 185 W. S mo l eń sk i, op. cit., s. 7 i n.; K. Zi en kows ka, Sławetni i urodze- ni. Ruch polityczny mieszczaństwa w dobie Sejmu Czteroletniego, Warszawa 1976, s. 242 i n. (tu też najpełniejsze zaprezentowanie kwestii miejskiej w dniach Sejmu Wielkiego). Por. o fundamentalnym znaczeniu reformy miejskiej dla przekształceń społecznych: J. S i e m i e ń s k i, Konstytucya 3 Mąja 1791 jako wyraz polskiej kultury politycznej. Odczyt wygłoszony na uroczystym obchodzie rocznicy 3 Mąja w Uniwersytecie Warszawskim, Warszawa 1916, s. 8 i n. 186 Ten horyzont reformy chłopskiej zarysowany został i rozpropagowany przez Puławian już w początkach obrad sejmowych (W. S z c z y g i e l s k i, Obrońcy chłopów naforum obrad Sejmu Wielkiego w początkach 1789 r., "Zeszyty Wiejskie" 2002, z. 6, s. 132 i n., 149-150). Z kręgu nowo wybranych posłów wychodziły w samych początkach drugiej kadencji obrad sejmowych propozycje objęcia ludności wiejskiej opieką państwowo-prawną (Dyaryusz Sejmu ..., [wyd. A. Siarczyńskil. t. I, cz. l, s. 364, głos Jana Rybińskiego, posła kijowskiego, na sesji 7 I 1791 r. - "Nie odmawiajmy opieki rządowej stanowi miejskiemu i wieśniakom, której sprawiedliwie od nas żądają"). 187 Wagę konstytucyjnego reformatorstwa kontraktowego omówiłem w pracy: Cele lewicy polskiej u schyłku XVIII wieku, [Łódź 19751. s. 98 i n. (tu też więcej na temat programu przemian agrarnych, których uzewnętrznieniem był kontrakt - s. 79 i n., 96 i n.). 188 Na fundamentalne, w procesie przemian stosunków wiejskich, znaczenie reformatorstwa kontraktowego zwrócił już uwagę O. B a l z e r, pisząc, iż reformy Sejmu Wielkiego: "wskazały zarazem, jak gdyby programowo, drogę umowną, jako środek,· za pomocą którego w przyszłości stosunki chłopskie dałyby się urządzić poza ramami poddaństwa" (Z zagadnień ustrojowych Polski., Lwów 1917, s. 69). Por. też: i d e m, Z zagadnień ustrojowych Polski. Nowe spostrzeżenia 56 Wojciech Szczygielski spełniająca poniekąd rolę SWOlSClepojmowanej preambuły, deklarująca, iż ludność wiejska stanowi integralną część składową narodu 189.Deklaracja ta była pierwszym tak zasadniczym kro- kiem na drodze prowadzącej do przezwyciężenia szlacheckiej, pańskiej, wizji Ojczyzny. Nie proklamowano jednak wolności osobistej chłopa, na co zdobył się trzy lata później Tadeusz Koś- ciuszko. Z ducha i treści artykułu N wynikałoby jednak, iż stała się Ustawa Rządowa punktem wyjścia ku bardziej zasadniczej reformie agrarnej w najbliższej przyszłości. Nawet najbardziej oświeceni parlamentarzyści, jak Stanisław Poniatowski, podskarbi wielki litewski, sprowadzając aktualne rozwiązania w kwestii chłopskiej do "widocznych pieczy rządowej skutków", uważali, że zasadnicza reforma powinna zostać dokonana dopiero na następ- nych sejmach. Mówił więc Stanisław Poniatowski, mając na uwadze problem reformy chłopskiej: "to jest, moim zdaniem, najważniejsze dzieło, które Sejm niniejszy zatrudnić powinno, a które od następnych sejmów powoli doskonalone ze sławą i największą narodu pomyślnością, ukończonym zostanie" 190. Trafnie, jak uważam, ujmował ten problem jeden z pamiętnikarzy, gdy pisał: "Nie ma wątpliwości, że gdyby sejm tenże nie był prze- rwany i zalimitowany na zawsze, niewola wieśniaków byłaby znikła; ponieważ przedsięwzięto kroki naj skuteczniejsze, aby przygotować i sprowadzić powoli podobną przemianę, nie wywołu- jąc gwałtowanego wstrząśnienia i nie naruszając praw własności szlachty"19l. Oswald Balzer, podnosząc walory, ale i akcentując oczywiste słabości konstytucyjnej reformy społecznej, pisał: "obu klasom otworzyła widoki lepszej [...] przyszłości", kształtować miała "stan przejściowy", będący "koniecznym i nieodzownym warunkiem dla przygotowania nowożytnych form życia społecznego [...] była i uwagi, Warszawa [1919], s. 54-55 (.Umowy te pozostaną jedną z najpiękniej- szych kart naszego odrodzenia w dobie Stanisławowskiej"). Por. też: E. Ro- s t w o r o w s k i, "Marzenie dobrego obywatela" ... , s. 424; i d e m, Ostatni król..., s. 255. Wagę konstytucyjnej koncepcji kontraktów w aspekcie przeprowadzonej w ostatnim roku obrad sejmowych reformy królewszczyzn podniósł: A. R e m - bowski, Historycy sejmu czteroletniego, "Biblioteka Warszawska· 1897. t. II (226). s. 11. 189 Np. J. S i e m i e ń s k i (op. cit .• s. 12) ocenia ją jako deklarację polityczną .sięgającą daleko w przyszłość, stanowiącą epokę w pojęciach o znaczeniu ludu wiejskiego w społeczeństwie i w państwie". 190 Głos Jaśnie O. Xcia Jmci Poniatowskiego podskarbiego w. W. X. Litt. na sesyi sejmowej dnia 17 grudnia 1789 miany, [w:] Zbiór mów ...• t. XI, s. 32-33. 191 Pamiętniki Michała Ogińskiego ...• t. I. s. 40. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 57 stanowczem złamaniem wyłączności szlacheckiej i uprawnieniem stanów innych"192. Nie stanowiła Konstytucja 3 maja zamknięcia procesu refor- matorskiego. Wprost przeciwnie. otwierała przed Rzeczpospolitą nowe perspektywy reformatorskie. Zarysowane one zostały w słyn- nej mowie kanclerskiej Hugona Kollątaja. wygłoszonej w Sejmie 28 czerwca 1791 r., i sprowadzone były do wizji trzech konstytu- cji: politycznej. ekonomicznej i moralnej193. Powołanie w dniach pokonstytucyjnych Hugona Kołłątaja na stanowisko podkancle- rzego koronnego prowadziło do ukształtowania silnego w kręgu elity politycznej państwa przyczółka sił lewicy polskiej, czego najbardziej spektakularnym wyrazem było przeprowadzenie radykalnej reformy królewszczyzn, o czym powiedziano już wyżej. Szczególnym osiągnięciem ostatniego roku obrad sejmowych była generalna reforma sądownictwa ze stycznia 1792 r,194 Przed- wczesne zakończenie prac Sejmu w związku z wybuchem w maju 1792 r. wojny polsko-rosyjskiej położyło kres dalszym zamierze- niom reformatorskim. zahamowane zostały zaawansowane prace nad Kodeksem Stanisława Augusta195, zaprzepaszczono realne szanse na przyjęcie przez Sejm projektu reformy dotyczącej społeczności ŻYdowskiej196. W lutym 1792 r. odbyły się sejmiki, na których szlachta usto- sunkowała się do KonstytUCji 3 maja. W literaturze przedmiotu podkreśla się na ogół, iż niemal wszystkie z nich zaakceptowały Ustawę Rządową. I jest to faktem. Około 90% sejmików uznało

192 O. B a 1z e r, Konstytucya Trzeciego Mega. Refonny spoleczne i polityczne ustawy rządowej z r. 1791, Lwów 1907, s. 63-64. Por. też: H. Izdebski, Konstytucja Trzeciego Mega wśród konstytucji swojego wieku, s. 13-14. 193 B. L e Ś n o d o r s k i, Kolłąteg Hugo, [w:) Polski słownik biograficzny, t. XIII, Wrocław 1967-1968, s. 340: Historia sęjmu polskiego, t. I, s. 414-415 (partia autorstwa J. Michalskiego); H. I z d e b s k i, KonstytucJa Trzeciego Mega wśród konstytucJi swojego wieku, s. 5, 16; Z. S z c z ą s k a, Ustawa Rządowa 3 maja, s. 46. 194 B. L e Ś n o d o r s k i, Dzieło Sęjmu Czteroletniego ... , s. 348 i n; J. So b - czak, Wielkopolskie sqdy ziemiańskie, Warszawa 1977; Z. Szcząska, Ustawa Rzqdowa z 1791 r., s. 79 in. 195 W. S z a f rań s k i, Kodeks Stanisława Augusta. Studium historyczno- -prawne, Poznań 2007, s. 318, passim. 196 J. M i c h a 1s k i, Sejmowe projekty refonny polożenia ludności żydowskiej w Polsce w latach 1789-1792, [w:] Lud.żydowski w narodzie polskim. Materiały sesji naukowej w Warszawie 15-16 września 1992, red. J. Michalski, Warszawa 1994, s. 43-44. Por. też: K. Zienkowska, Obywatele czy mieszkańcy? Nieudana próba refonny statusu Żydów polskich w czasie Sejmu Czteroletniego, [w:] Sejm Czteroletni ijego tradycje, s. 164. 58 Wojciech Szczygielski

Konstytucję 3 maja. Nieco powyżej 10% zgromadzeń ziemiańskich przemilczało ją, co uznać można, w ówczesnych warunkach, za negatywny wyraz wypowiedzi sejmikowej. Aby jednak nie hołdo- wać nadmiernemu optymizmowi, należałoby zwrócić uwagę, iż nieco powyżej 25% sejmików wyartykułowało, mniej czy bardziej wyraźnie, swoją rezerwę wobec Ustawy Rządowej, choć otwartych sprzeciwów nie było. Niemniej niemal 75% wszystkich sejmików zaaprobowało Konstytucję 3 maja w najsi1niejszej formie, tj. poprzez akt przysięgi czy zaręczenia197• Biorąc pod uwagę fakt, iż były to rezultaty postępowania referendalnego, przeprowadzonego w ramach systemu demokracji parlamentarnej, osiągnięte wskaź- niki bezwzględnego poparcia dla Ustawy Rządowej uznać należy za wysokie czy nawet bardzo wysokie. Wyraźnie widoczne w okresie prokonstytucyjnym symptomy kształtowania się narodu szlachecko-mieszczańskiego, narastają- ce zrozumienie społeczne dla decyzyjnych uprawnień ośrodka rządowego w postaci Straży Praw pozwalają mówić, iż tradycyjna szlachecka kultura republikańska nabierała cech nowoczesności. Ostatnia sesja Sejmu, z uwagi na wybuch wojny polsko- -rosyjskiej, odbyła się 29 maja 1792 r.198 Formalnie obrady Sejmu zostały zalimitowane i przewidywano "w kaźdym czasie zwołanie onego na miejscu najzręczniej szym" 199. Do wznowienia prac Sejmu nigdy już jednak nie doszło. Sejm Wielki przechodził do historii. Jego osiągnięcia stanowią zwieńczenie wysiłków reformatorskich czasów Oświecenia, a po- niekąd całego XVIIIw. Dokonania Sejmu Wielkiego, a w szczegól- ności Ustawa Rządowa, dają świadectwo temu, jak wielkie nie- spełnione możliwości rozwiązań ustrojowych tkwiły potencjalnie w staropolskiej kulturze politycznej. Ich wyzyskanie stało się dopiero udziałem i osiągnięciem oświeconych z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XVIIIstulecia.

197 W. Szczygielski, Referendum trzeciomajowe ..., s. 362, 397. Zob. też uwagi na temat formuły wypowiedzi sejmikowej (przysięga, zaręczenie, podzię- kowanie, przemilczenie) wobec Konstytucji 3 maja (ibidem, s. 51 i n.). 19829 V odbyły się dwie sesje: przedpołudniowa i "przedwieczorna", zwołana na godzinę 5 po południu. Ta druga trwała: "do godziny czwartej po północy" (AGAD,ASC, nr 24, k. 4v-5, 9v, Diariusz Sejmu Wielkiego), a więc zakończyła się już 30 V. 199 Uchwała o zalimitowaniu Sejmu, wg: B. Szyndler, op. cit., s. 169. Por. też: E. M a c h a l s k i, StWlisław Małachowski marszałek Sejmu Czteroletniego, Poznań 1936, s, 127-128, 142 i n. Rozważania na temat Sejmu Wielkiego... 59

I chociaż Konstytucja 3 maja nie uratowała państwowości pol- skiej, to jednak, w zmienionej sytuacji politycznej naszego konty- nentu, pamięć o Polsce jako o kraju zdominowanym przez realia parlamentarno-wolnościowe, który wydał Ustawę Rządową, sprzyjała w początkach XX stulecia różnokierunkowym inicjaty- wom na rzecz odbudowy naszej państwowości jako niezbędnego członu demokratyzującej się Europy. Konstytucja 3 maja, stając się symbolem odrodzenia Rzeczypospolitej, umacniała w ciągu wieku XIX, w czasie zaborów, poczucie tożsamości narodowej Polaków, ułatwiając przetrwane niewoli. Jako jedna z światowych ustaw zasadniczych wieku Oświecenia, o fundamentalnym dla życia Polaków znaczeniu, stała się trwałym, pomnikowym wy- znacznikiem tradycji narodowej.

WOJCIECH SZCZ¥GIELSKI

Deliberations on the Great Seym (on the 220th Anniversary of the Inauguration of the Debates)

The Great Seym, also called the Four Years' Seym (6th October 1788-29th May 1792), was dominated by the independence oriented deputies, who turned into a gentry parliamentary formation as an independent political subject. Having no real leadership of its own, this political formation was bound to be influenced by political and reformatory initiatives first of the Puławy party, headed by Ignacy Potocki, who represented a radically republican character of reforms (at the beginning of the Seym) and then the initiatives of the King (in the second stage of the debates). The great Seym formed a Confederation (on the initiative of the gentry) and took decisions on all questions by a simple majority vote. At the beginning of the Seym debates, the independence oriented deputies cooperating with the Puławy party, who were the advocates of the pro-Prussian orientation, liberated from Russian dependence (the abolition of the War Department on the 3rd November 1788 and of the Permanent Council on the 19th January 1789). At the turn of 1788 and 1789 the Great Seym became the permanent governing Seym (permanently in session and combining legislative and executive powers) as the gentry wanted and in the future it was supposed to be the ready Seym as the Puławy party wanted. The enlightened middle gentry became the real sovereign of the Commonwealth. In the first stage of the debates (I 788-1 790) the Puławy party politically overpowering the king, who defended the Permanent Council (dependent on Russia), took over the reformatory initiative and combined several proposals concerning the State's political system with the idea of independence. Thanks to this they facilitated the social accep- 60 Wojciech Szczygielski

tance of the reforms in the future constitution. The gentry parliamentary formation cooperating with the Puławy party and emphasizing their own identity formed the framework of a new enlightened model of a gentry dominated state. Mter the King had joined the Polish-Prussian alliance in March 1790, the gentry following the traditional slogan: "The King with the People, the People with the King", supported Stanisław August. In the parliamentary elections in November 1790 the King's followers gained more than 60% seats in the Parlia- ment and it was the newly elected deputies who helped the King to realize his constitutional ideas (since the election the Seym consisted of the old deputies and the newly elected ones). Consequently, a number of Ignacy Potocki's radically republican reforms lost their popularity. The main author of the Constitution Third of May was the King but in fact the Constitution and all the Third of May reforms were a result of a mutual compromise of three political subjects: the King, the Puławy party and the gentry parliamentary formation. The Constitution Third of May considerably reformed the State's political system forming a constitutional-parliamentary monarchy; the succession to the throne was introduced and the sovereignty of the Seym was strongly emphasized. The Constitution Third of May also introduced an advanced municipal reform and initiated the reform concerning the problem of peasants. The Seym debates were interrupted by the military intervention of Russia.