SAR RATUJE MIENIE ODPŁATNIE. JAK DZIAŁAJĄ NOWE PRZEPISY

magazyn dla żeglarzy pierwsze bezpłatne pismo o sportach wodnych wrzesień – październik – listopad 2020

WIATR.PL/ARCHIWUM WEB KIOSK

„KAPITAN BORCHARDT” Pierwsza dekada pod polską banderą

TES 246 VERSUS MIECZÓWKĄ NA MORZE

Czytaj wiatr.pl/archiwum w WEB KIOSKU lub w aplikacji WIATR Mały cruiser z charakterem Jacht 2020 w rejsie wzdłuż wybrzeża

Scandinavia 35

www.sailservice.pl tel. + 48 58 322 28 00 www.sklepwind.pl tel. + 48 58 301 66 30 sail service 210x102 pazdzernik 2018 wiatrowe v2.indd 1 26/09/2018 23:09:33 Białe strefy w polskim żeglarstwie, czyli oswajanie pandemii w sporcie i biznesie

ie czerwona, nie żółta, ale biała strefa panowała w polskim nawet na wodach przybrzeżnych. Wiele żeglarstwie i przemyśle jachtowym prawie cały sezon. Po mazurskich łodzi czarterowych ma ogrze- N otwarciu lasów i wypuszczeniu ludzi z domów, pierwsi or- wanie – działają niezawodnie i gwarantu- ganizowaliśmy duże imprezy – Pantaenius Nord Cup Gdańsk, Volvo ją pod pokładem domowe ciepło. Z kolei Ocean Race, Puchar Europy w klasie , czy mistrzostwa Europy regatowcy mogą dziś używać doskonałej w klasach i . Pierwsi zorganizowaliśmy specjalistycznej odzieży przystosowanej targi jachtowe – w Gdyni zadebiutowała wystawa Polboat Yachting do żeglugi w niższych temperaturach, Festival. Choć lockdown i obostrzenia budziły wiosną niepokój właści- więc warto korzystać z ocieplenia klima- cieli mazurskich firm czarterowych, w szczycie sezonu udało się odro- tu i dopóty schodzić na wodę, dopóki nie bić straty i obronić sezon. Na pandemiczny rok nie mogą też narzekać zetnie jej lód. Nie rezygnujmy też z Chor- szkoły żeglarskie i agencje czarterowe oferujące polskim żeglarzom wacji i Grecji – oferty last minute są wy- jachty na południowych akwenach, przede wszystkim w Chorwacji. jątkowo atrakcyjne, a jesień w tych krajach W ich ocenie sezon był oczywiście gorszy od poprzednich, ale jeszcze jest szczególnie piękna i przyjazna żeglarzom. wczesną wiosną wydawało się, że w ogóle go nie będzie. Później, na Co słychać na pokładzie magazynu „Wiatr”? Praca zdalna jest szczęście, było już lepiej lub nawet bardzo dobrze – na przykład lipiec naszą specjalnością od lat, więc pod tym względem koronawirus dla wielu firm okazał się rekordowy. Z kolei krajowi producenci jach- w żaden sposób nie zmienił redakcyjnej codzienności. Poza tym, tów pracowali na pełnych obrotach, bo zamówienia na nowe jednostki korzystamy z każdej okazji, by testować jachty w Polsce i za grani- nadchodziły zewsząd, także od osób, które przed pandemią nie plano- cą. Gościmy też na regatach, w ostatnich miesiącach byliśmy mię- wały takich inwestycji. dzy innymi w Pucku, Dziwnowie, Gdyni, Gdańsku i Giżycku. Po- Niestety, jesień i zima przynoszą nam kolejne wyzwania. Wzrost dróżując, sprawdzamy co słychać w portach i marinach – wszystko zdiagnozowanych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 sprawia, że orga- z myślą o kolejnych wydaniach. Najbliższe, świąteczne, zapowia- nizacja wyjazdów na zagraniczne zgrupowania będzie utrudniona lub dające ósmą edycję konkursu Żeglarz Roku Magazynu „Wiatr”, nawet niemożliwa. Do wielu klubów i na przystanie wróciły maseczki. ukaże się w połowie grudnia. Życzymy wam miłej lektury, zdrowia Co zatem robić? Otóż, róbmy swoje ze zdwojoną determinacją. Przede i białych stref we wszystkich powiatach. wszystkim, wydłużajmy sezon – na lokalnych akwenach, na Mazurach, Krzysztof Olejnik, redaktor naczelny

9427 czytelników* pobiera bezpłatne e-wydania „Wiatru”. Czytaj w aplikacji WIATR lub w WEB KIOSKU wiatr.pl/archiwum.

*Średnia liczba pobrań aktualnego wydania (dane wydawcy – wydania II-III 2020, IV-V 2020, VI-VII-VIII 2020). ZDJĘCIE NAOKŁADCE: „KAPITAN BORCHARDT”, MAREK FOT. CZASNOJĆ PERYSKOP WYdarzeNIA FOT. K. SAGATOWSKA

„Kapitan Borchardt”. Żaglowiec czeka na jubileusz, a załogi na nowy terminarz rejsów

ziesiąty sezon pod polską ban- W pierwszej części letniego sezonu żaglowiec w Mariehamn na Wyspach Alandzkich (22- derą będzie w przyszłym roku weźmie udział w bałtyckiej odsłonie regat 25.07) oraz w Szczecinie (31.07-3.08). Póź- D świętować żaglowiec „Kapitan The Tall Ships Races, które będą gościć w li- niej nastąpi szybkie przygotowanie statku do Borchardt”, wyjątkowy statek oferujący tewskiej Kłajpedzie (27-30.06), fińskim Tur- przeprawy na zachód Europy, gdzie będą roz- doskonałe warunki mieszkalne, niezwykłą ku (7-10.07), estońskim Tallinie (15-18.07), grywane kolejne regaty The Tall Ships Races atmosferę, świetną kuchnię i tradycyjną po- (przełożone z tegorocznego pandemicznego dróż trzymasztowym szkunerem, czyli po sezonu). W Dunkierce na północy Fran- prostu żeglugę taką, jak dawniej. Ci, którzy cji „Borchardt” będzie w połowie sierpnia, mieli już okazję gościć na pokładzie, rozu- w mieście A Coruña na północy Hiszpanii mieją, że nie na darmo w hymnie żaglowca pod koniec wakacji, w Lizbonie na środko- Monika Szwaja zapisała strofy: „Świat po- wym wybrzeżu Portugalii na początku wrze- zorów został za nami, morze własną praw- śnia, a w Kadyksie na południu Hiszpanii dą się rządzi, staroświecki sekstant sumie- kilka dni później. W kolejnych tygodniach, nia, dopomoże, by nie zabłądzić”. gdy statek będzie już tak daleko i zarazem tak Biuro armatorskie statku oraz Fundacja blisko cieplejszych wód, zapewne znów obie- im. Karola Olgierda Borchardta organizują rze kurs na Morze Śródziemne. edukacyjne wyprawy dla młodzieży, rejsy Co wyróżnia „Kapitana Borchardta” we szkoleniowe, czartery oraz firmowe eventy flocie polskich i także wielu zagranicznych integracyjne. Tegoroczny pandemiczny sezon żaglowców? Z pewnością trzeba wspomnieć „Borchardt” spędził na Bałtyku, wyruszając o standardzie zakwaterowania – załoga w kilkudniowe rejsy z Gdańska, Świnoujścia nocuje w jedenastu dwu- i trzyosobowych i ze Szczecina (port macierzysty). Wszyscy kabinach z ogrzewaniem, klimatyzacją i ła- wierzą, że kolejny rok, jubileuszowy pod pol- zienkami. Wszyscy chwalą atmosferę, jaka ską banderą, pozwoli załogom powrócić na zwykle panuje w mesie. Centralne pomiesz- Atlantyk i Morze Śródziemne, czyli na akwe- czenie statku przypomina swym wystrojem ny, na których statek spędzał w poprzednich tradycyjną żeglarską tawernę i nie raz staje latach najwięcej czasu. Już wkrótce na stro- się miejscem niezapomnianych spotkań, nie internetowej kapitanborchardt.pl zostanie śpiewów, a nawet kameralnych koncertów.

opublikowany nowy harmonogram rejsów. Na dziobie klar, żagle przygotowane. Przez całą dobę mażemy się częstować kawą, AGENCJAFOT. FOTOGRAFICZNASNAPSHOT

6 wrzesień – październik – listopad 2020 WYdarzeNIA PERYSKOP

„KAPITAN BORCHARDT” Długość całkowita 43 m Długość pokładu 33,91 m Szerokość 7,02 m Zanurzenie 2,60 m Wyporność 173 tony Żagle 600 m kw. Silnik 350 KM Zbiornik paliwa 11 m3 Zbiorniki na wodę 16,5 m3

herbatami i innymi napojami. W kambuzie mamy także kuchnię, zmywarkę i inne urzą- dzenia AGD. To królestwo pani Marzeny, dzięki której żaglowiec słynie z wyjątkowej dbałości o kuchnię i jakości pokładowego menu. Warto też zwrócić uwagę, że mesa „Kapitan Borchardt” znany jest z wygodnych i przytulnych kabin… Fot. Archiwum armatora (2) „Borchardta” znajduje się w nadbudówce mocno wyniesionej powyżej pokładu, więc projektu „Szlakiem Miast Partnerskich Mia- z okien rozpościera się wyjątkowy widok na sta Szczecin”. Odwiedził wtedy porty Litwy, morze i najbliższą okolicę. Szwecji, Danii i Niemiec. Aż wreszcie nastał Kilkudniowe rejsy organizowane na Bałty- trudny rok 2020, naznaczony wirusem oraz ku kosztują od tysiąca złotych od osoby. Cena odwoływanymi zlotami i regatami. Grzechem obejmuje noclegi, pełne wyżywienie, opłaty byłoby stwierdzenie, że bałtycki sezon był portowe, paliwo oraz ubezpieczenie. Na ża- nieudany. Wszyscy miłośnicy „Borchardta” glowcu można zaokrętować ekipę liczącą 32 tęsknią jednak za dalszymi wyprawami. Czy osoby. Poza tym, na pokładzie zawsze spo- sytuacja w Europie pozwoli znów przejść tkamy kapitana, bosmana, mechanika i ku- Kanał Angielski, Biskaje i Cieśninę Gibral- charza, a także czterech oficerów. Czarter ca- …oraz z mesy przypominającej tradycyjną tawernę. tarską? Czekając na terminarz rejsów, aż się łego statku w wysokim sezonie, obejmujący chce zanucić za Andrzejem Koryckim i Do- opiekę ośmioosobowej załogi, kosztuje około ło miasto Szczecin. W regatach The Tall Ships miniką Żukowską refren wspomnianego hym- 11 tys. zł za dobę. Races 2017 zdobył trzy puchary, wygrywając nu: „Póki żagle białe, nad naszym pokładem, „Kapitan Borchardt” ma już ponad 100 lat w klasie B dwa z trzech etapów oraz pierw- damy redę – Kapitanie – damy radę”. – powstał w Holandii w 1918 roku. Statek na- szy etap w klasyfikacji OverAll. Dwa lata Więcej informacji o żaglowcu oraz termi- zwany „Nora” był wtedy oceanicznym żaglo- temu odbył pamiętne rejsy na 100-lecie statku narz rejsów na stronie internetowej: www. wym towarowcem. W 1923 roku został sprze- i 100-lecie polskiej niepodległości, w ramach kapitanborchardt.pl.  dany do Niemiec, gdzie wkrótce zamontowano pierwszy silnik. Po II wojnie światowej wrócił do Holandii, a następnie trafił do Szwecji. Służył jako jednostka handlowa. W 1976 roku znów podniesiono banderę holenderską. Wte- dy też rozpoczęto rewitalizację. W 1989 roku przeprowadzono kolejny gruntowny remont. W następnych latach, na przełomie wieków oraz w pierwszej dekadzie nowego stulecia, żaglowiec służył szkole morskiej ze Sztokhol- mu, pływając pod nazwą „Najaden”. Później statek zakupił polski armator – w pierwszy rejs pod biało-czerwoną banderą, na szlaku z Nynäshamn do Helu, „Borchardt” wyruszył pod koniec sierpnia 2011 roku. Gdy odbijał od kei, niektórzy mieszkańcy okolic Sztokholmu, którzy przyszli pożegnać swój żaglowiec, mie- li łzy w oczach. Przez kolejne sezony „Kapitan Borchardt” docierał z polskimi załogami mię- dzy innymi na Alandy, Szetlandy, na Korsykę i Wyspy Kanaryjskie, uczestniczył też w wielu zlotach, zawsze prowadzony przez znanych polskich kapitanów. W 2017 roku żaglowiec

FOT. AGENCJAFOT. FOTOGRAFICZNASNAPSHOT zmienił swój port macierzysty – nowym zosta- „Borchardt” pływa pod polską banderą od 2011 roku. Fot. Marek Czasnojć.

www.wiatr.pl 7 PERYSKOP WYdarzeNIA

Wały Chrobrego. Okazała sceneria dla najpiękniejszych żaglowców. Fot. Krzysztof Romański / zaglowce.info Wielkie żaglowce wrócą na Odrę. Czwarty finał The Tall Ships Races w Szczecinie

czestnicy finału przyszłorocznych ków, koncerty na kilku scenach, szanty na ropie. Drugi finał zorganizowano w 2013 roku. regat The Tall Ships Races znów pokładach, festiwal rzeźb z piasku, fajerwerki, Żaglowce rywalizowały wówczas na szlaku U zagoszczą przy Wałach Chrobrego jarmark i paradę uczestników. Załogi żaglow- Aarhus, Helsinki, Ryga, Szczecin. Na Odrę i Łasztowni. Już dziś warto zaplanować wizy- ców zapamiętują pobyt w Szczecinie na lata, wpłynęło ponad 100 jednostek, a ich pokłady tę w Szczecinie w połowie letnich wakacji (od wspominając między innymi spacery, zwie- odwiedziło ponad dwa miliony zwiedzają- 31 lipca do 3 sierpnia 2021 roku), by zobaczyć dzanie miasta, zawody sportowe i niezwykłą cych. Trzeci finał odbył się 2017 roku – załogi przy kei oraz zwiedzić największe i najsłyn- gościnność gospodarzy. pokonały wtedy trasę Halmstad, Kotka, Tur- niejsze żaglowce. W regatach rozgrywanych Szczecin już trzy razy gościł żaglowce pod- ku, Kłajpeda, Szczecin. Przy szczecińskich na wodach Bałtyku załogi będą rywalizować czas finałów regat. Pierwszy raz wydarzenie nabrzeżach gościły załogi z 17 krajów, między na trasie Kłajpeda (Litwa), Turku (Finlandia), zorganizowano w 2007 roku – serię wyścigów innymi z Omanu, Brazylii, Niemiec, Holandii, Tallin (Estonia), Mariehamn (Wyspy Alandz- rozegrano wówczas na trasie Aarhus, Kotka, Czech, Portugalii i Wielkiej Brytanii. kie) i Szczecin. Finał nad Odrą będzie najwięk- Sztokholm, Szczecin. Przy Wałach Chrobrego Przyszłoroczne regaty będą się składać szą imprezą plenerową w Polsce oraz najoka- i Łasztowni zacumowało wtedy 90 jednostek, z trzech wyścigów (odcinek Turku – Tallin zalszym wydarzeniem żeglarskim na świecie a imprezę odwiedziło prawe dwa miliony tu- będzie rejsem przyjaźni). Szczególnie ciekawie przyciągającym gości ze wszystkich konty- rystów i mieszkańców. Po tym sukcesie Szcze- zapowiada się ostatni etap, najdłuższy i najbar- nentów i zbliżającym zwykłych turystów do cin poszedł w ślady marki Cutty Sark i został dziej wymagający. Miasto oczywiście powołuje żeglarskiego świata. Zaplanowano między partnerem tytularnym The Tall Ships Races na regaty własną reprezentację. Więcej o impre- innymi festiwale orkiestr, samby i food truc- – dzięki temu o mieście mówiono w całej Eu- zie na stronie www.tallships.szczecin.eu. 

Żaglowce na Odrze – wielka atrakcja dla całych rodzin. Fot. Adam Słomski (2) Gościnność jest wizytówką szczecińskich finałów.

8 wrzesień – październik – listopad 2020 WYdarzeNIA PERYSKOP

Filmowy kanał Żeglarz w serwisie YouTube

spólnymi siłami Yacht Klubu Pol- ski Szczecin oraz Fundacji Off W Marina uruchomiono filmowy kanał Żeglarz w serwisie YouTube. Opubliko- wano już kilkanaście pierwszych materiałów prezentujących wydarzenia sportowe i tury- styczne z zachodniego pomorza: między inny- mi 56. Etapowe Regaty Turystyczne, finałową potyczkę załóg w ramach setnych regat Polish Match Tour, a także rywalizację najmłodszych sterników uczestniczących w mistrzostwach PSKO do lat 13. Szczególnie polecamy roz- mowę Katarzyny Wolnik-Sayna z kapitanem Wojciechem Jacobsonem, który przed dzien- nikarką Polskiego Radia Szczecin i widzami kanału odkrywa zakamarki swej żeglarskiej duszy i przywołuje wspomnienia z pamięt- nych rejsów. Ta kilkunastominutowa produkcja powstała w ramach cyklu Mistrzowie Żeglar- stwa. Kolejny odcinek z tej serii poświęcono żeglarstwu regatowemu – Patryk Zbroja opo- wiada o początkach swej przygody ze sportem, Wojciech Jacobson (z lewej) i Ludek Mączka. Fot. Archiwum Wojtka Jacobsona o kolejnych etapach kariery oraz o rywalizacji w match racingu. i edukacją, prezentować relacje z imprez i regat, – mówi Marcin Raubo, prezes Zachodniopomor- – Chcemy prezentować autorskie materiały fil- chcemy też przybliżać historie ludzi, miejsc, skiego Okręgowego Związku Żeglarskiego i po- mowe wysokiej jakości. Będziemy podejmować jachtów i wypraw morskich. Nie zabraknie rów- mysłodawca kanału Żeglarz. Kolejne produkcje tematy związane z popularyzacją żeglarstwa nież praktycznych porad oraz żeglarskiej teorii już wkrótce – zachęcamy do subskrypcji. 

www.wiatr.pl 9 inwestycje nieruchomości nad wodą

Nowe oblicze ulicy Przestrzennej. Szczecin będzie mieć swoje małe Costa del Sol

…na południowym brzegu jeziora Dąbie Małe.

a zarazem tak blisko centrum miasta (na lewy brzeg Odry mamy sześć kilometrów – samo- chodem jedziemy zaledwie sześć minut). W czterech budynkach Victoria Apartments będą 83 lokale mieszkalne i dwa handlowo-usłu- gowe. Metraże: od 40 do 70 m kw. Duże prze- szklenia w każdym z apartamentów zapewnią Osiedle Victoria Apartments powstaje w sąsiedztwie popularnych przystani… doskonałe nasłonecznienie przez cały rok. Lo- kale będą wyposażone w wentylację hybrydową iedem marin, kilka hangarów, pra- jachtowe (Marina Club i przystań JK AZS), i system smart – inteligentne rozwiązanie zapew- wie 1500 miejsc postojowych dla rozpoczęto budowę kilku nowych budynków niające wygodę i oszczędność energii. S jachtów, tawerny, sklepy z osprzę- apartamentowych. Cztery stworzą kameralne Z kolei w budynku ClubHouse będzie ponad tem i akcesoriami, punkt dystrybucji farb, osiedle Victoria Apartments – wznosi je wro- trzydzieści lokali. Powierzchnie apartamen- Centrum Nawigacji Wodnej, stacje paliw, cławska spółka PCG. Jeden budynek, przypo- tów: od 58 do 260 m kw. Projektanci zapla- sekcje regatowe, czarterownie i szkoły żeglar- minający swym kształtem statek zwrócony nowali między innymi ciekawe, przestronne skie, serwis motorowodny, a nawet sportowe dziobem w kierunku wody, to ClubHouse – in- i funkcjonalne, balkony z widokiem na ma- lotnisko. Aż trudno uwierzyć, że wszystko to westycja kolejnego dewelopera, firmy Marina rinę. Wysoki parter będzie częścią usługową znajduje się przy jednej ulicy, która bez wąt- Developer. Budynki powstają tuż nad wodą. – jego powierzchnię zajmą sklepy (żeglarski pienia jest wizytówką Szczecina, żeglarskim Mieszkańcy będą z okien widzieć slip, pomo- i spożywczy) oraz nowa siedziba YKP Szcze- sercem miasta i pierwszym przystankiem sty, jachty, a nieco dalej zielone i bezludne wy- cin. W drugim etapie inwestycji, nieopodal, w drodze na Bałtyk dla całej zachodniej Pol- spy oddzielające Dąbie Małe od szczecińskich powstanie nowy budynek, którego częścią bę- ski. Już wkrótce, za sprawą nowych inwesty- kanałów (Regalicy i Przekopu Mieleńskiego). dzie przedwojenny hangar. W tym miejscu po- cji, to miejsce zmieni się nie do poznania. Przez lornetkę będzie można wypatrywać wstanie wysokiej klasy powierzchnia biurowa. Na południowym brzegu jeziora Dąbie czaple, a nawet śledzić regaty rozgrywane na Tuż przy nowy budynkach możemy zacu- Małe, tuż nad brzegiem osłoniętej zatoki, pobliskim jeziorze. Trudno o ciekawsze miej- mować nasz jacht. Dzieci możemy zapisać nad którą znajdują się dwa popularne porty sce będące tak blisko natury, wody i jachtingu, do miejscowych sekcji sportowych. Week- end spędzimy żeglując do Lubczyny, Trze- bieży, Stepnicy, Wolina lub Świnoujścia. Ale to dopiero początek przygody – z przystani znajdujących się przy ul. Przestrzennej pol- scy żeglarze wyruszają na Rugię i Born- holm, na Morze Północne, na oceany, a na- wet w rejsy dookoła świata. 

ClubHouse. Butikowa inwestycja na przystani Marina Club... …tuż obok slipu i żeglarskiego hangaru. CLUBHOUSEFOT. MARINA/ DEVELOPER, VICTORIAAPARTMENTS SPÓŁKA / PCG

10 wrzesień – październik – listopad 2020 W projektach wykończenia wnętrz... …inwestor stawia na jakość materiałów i nowoczesną elegancję.

Półwysep Dziwnów. W przyszłym roku wnosimy meble i zapraszamy gości

rojektanci firmy Marina Develo- kończyły stawianie ścian zewnętrznych metrów kwadratowych. Liczba pokoi: od per, która w atrakcyjnym zakątku i konstrukcyjnych, rozpoczynały budowę jednego do trzech. Każdy apartament bę- P Dziwnowa wznosi nowe osiedle dachów i wznoszenie ścianek działowych, dzie mieć własny ogródek lub balkon. Od- apartamentowe, przygotowali projekty wy- do lokali wkraczali też fachowcy prowa- danie pierwszego etapu inwestycji, składa- kończenia wnętrz pierwszych lokali. Inwe- dzący prace instalacyjne. Każdy inwestor jącego się z pięciu budynków, zaplanowano storzy i przyszli mieszkańcy wszelkie pra- może już zobaczyć, jakie będzie mieć wi- na trzeci kwartał 2021 roku. – Projektując ce adaptacyjne powierzają wykonawcom, doki z okien. osiedle i apartamenty, chcieliśmy zadbać wybierając z zaproponowanego standardu W sprzedaży znajduje się 130 apartamen- o komfort najbardziej wymagających użyt- upatrzone odcienie i faktury poszczegól- tów oraz tyle samo miejsc postojowych. kowników – mówią przedstawiciele Mari- nych materiałów. Projekty obejmują okła- Najmniejsze lokale mają 27 metrów kwa- ny Developer. dziny ceramiczne na podłogach, markowe dratowych powierzchni, największe – 60 Półwysep Dziwnów to bez wątpienia drzwi wewnętrzne, a także gustowne i no- jedna z najatrakcyjniejszych lokalizacji na woczesne wykończenia łazienek. Podpisu- całym polskim wybrzeżu. Apartamenty jąc umowę, od razu możemy więc zoba- powstają na Zachodniopomorskim Szlaku czyć, jak będzie wyglądać wnętrze naszego Żeglarskim, zaledwie kilometr od centrum nadmorskiego apartamentu. Kiedy w przy- miasta, 10 km od Kamienia Pomorskiego, szłym sezonie nadejdzie czas odbiorów 20 km od Wolińskiego Parku Narodowe- lokali, tylko wniesiemy meble, powiesimy go i 60 km od portu lotniczego Szczecin firanki i od razu będziemy mogli się rozgo- – Goleniów. Pierwszy spacer: na szeroką ścić pod nowym adresem (lokale z pierw- bałtycką plażę. Pierwsza wyprawa rowe- szego etapu można jeszcze zamawiać także rowa: do Wolina szlakiem wzdłuż rzeki w standardzie developerskim). Dziwna. Pierwszy rejs jachtem żaglowym: Pod koniec września ekipy budowlane na Zatokę Pomorską i Bałtyk. Pierwsza wznoszące pierwsze dwa budynki (A1 i B1) Za oknami zatoka, morze na wyciągnięcie ręki. wycieczka łodzią motorową: z sezonowej przystani działającej tuż obok półwyspu do Kamienia Pomorskiego lub do kameralnej i spokojnej Mariny Dziwnów działającej na skraju starego Osiedla Rybackiego (tuż za mostem zwodzonym). Dziwnów to ważne centrum żeglarstwa i sportów wodnych oraz arena ciekawych międzynarodowych imprez. Z kolei dewe- loper wznoszący osiedle jest historycznie związany z żeglarstwem i szczecińską Ma- riną Club, więc idealnie się wpisuje w nową tożsamość miasta. W okolicy można nie tylko żeglować jachtem i pływać łodzią motorową, ale także uprawiać kitesurfing i windsurfing, a nawet jeździć skuterem wodnym. Więcej informacji o inwestycji oraz pla- ny apartamentów na stronie internetowej www.marina-developer.pl. 

FOT. CLUBHOUSEFOT. MARINA/ DEVELOPER, VICTORIAAPARTMENTS SPÓŁKA / PCG Oddanie pierwszego etapu inwestycji (pięć budynków) zaplanowano na trzeci kwartał 2021 roku.

www.wiatr.pl 11

Giżycka Grupa Regatowa pod żaglami ORLENU

Morskie warunki na Niegocinie, czyli mistrzostwa Polski pod żaglami ORLENU

istrzostwa Polski juniorów młod- szych w klasie Laser 4.7 oraz M mistrzostwa Polski mastersów w klasach Laser Standard i Laser Radial ro- zegrano w Giżycku w ramach finału Pucharu Polski. Imprezę zorganizowała Giżycka Grupa Regatowa, przy wsparciu Polskiego Stowarzy- szenia Klasy Laser. Wyścigi przeprowadzono na jeziorze Niegocin. Portem regat była giżyc- ka Ekomarina, a jednym z partnerów – PKN ORLEN, firma będąca w tym roku sponsorem Giżyckiej Grupy Regatowej. W pierwszych dniach października na Ma- zurach wiały silne wiatry, w porywach docho- dzące do 30 węzłów. Dzięki temu giżyckie mi- strzostwa stały się imprezą wyjątkową. Były to jedyne regaty w sezonie rozegrane w tak wymagających warunkach. Były to także je- dyne krajowe regaty z tegorocznego kalenda- rza, w których udało się przeprowadzić aż 11 Finał Pucharu Polski w klasie Laser. Na Niegocinie rozegrano aż 11 wyścigów. Fot. Mariusz Kluk wyścigów. Pierwszego dnia wiatr jeszcze się rozkręcał, ale w weekend żarty się skończyły – Niegocin mocno się rozbujał, szkwały były coraz mocniejsze, aż wreszcie jezioro pokryły białe grzywy załamujących się fal. I jakby tego mało, tuż po uroczystym zakończeniu regat, gdy zawodnicy pakowali sprzęt i wyruszali do domów, nad Giżycko nadciągnęła solidna bu- rza, która na dojazdowych drogach przewra- cała przydrożne drzewa. Zupełnie, jakby ktoś chciał hucznie pożegnać sezon... W takich warunkach na wodzie prym wie- dli zawodnicy doświadczeni, mocni fizycznie i mający odpowiednią wagę. O medale w kla- sie Laser 4.7 (kategoria U16) rywalizowało 67 sterników i 37 sterniczek. Mistrzem Polski wśród chłopców został Filip Olszewski (Spój- nia Warszawa). Wśród dziewcząt triumfowa- Portem regat była giżycka Ekomarina. Fot. Mariusz Kluk ła Natalia Nadrzewia (UKS Zalew Kielce). W klasie Laser Radial zwyciężył Filip Rajchert (MKS Dwójka Warszawa), a w klasie Laser Standard – Stanisław Klimaszewski (Giżycka Grupa Regatowa). Pełne wyniki znajdziecie na stronie www.upwind24.pl. Giżycka Grupa Regatowa co sezon orga- nizuje duże ogólnopolskie imprezy. Sternicy z klasy przyjeżdżają nad Niegocin w czerwcu na Puchar Trzech Ryb oraz w sierp- niu na Puchar Mazur. Załogi z młodzieżowych klas dwuosobowych odwiedzają Ekomarinę w sierpniu podczas Pucharu Niegocina. Na- tomiast co jesień organizowany jest finał Pu- charu Polski Klasy Laser. Wszystkie imprezy mają sprawną organizację, doskonałą oprawę i ciekawe wydarzenia towarzyszące – Giżyc- ka Grupa Regatowa wyznacza dziś najwyższe Organizacja regat w Giżycku – jak zawsze wzorowa. Fot. Mariusz Kluk standardy w organizacji imprez żeglarskich. 

12 wrzesień – październik – listopad 2020 WYdarzeNIA PERYSKOP

Eljacht Cup 2020. Faworyci nie zawiedli

„PGO Good Speed”. Pierwsze miejsce w ORC.

„Hadar”. Zwycięski jacht z grupy KWR.

„Saint Amour”. Druga pozycja w KWR.

egoroczne regaty Eljacht Cup roze- grano przy słabych wiatrach. Oba T weekendowe dni były do siebie bar- dzo podobne, nacechowane aurą śródziemno- Sponsorem regat jest firma Eljacht. Jej załoga żeglowała pod dowództwem Jerzego Jankowskiego. Fot. Anna Komosińska (4) morską. Rozpoczynały się od oczekiwania na bryzę z północnego wschodu, która pojawiała wadził inspekcje pomiarowe, więc zapewne sce w tej klasie do ostatniej chwili rywali- się po godz. 11.00. Pierwszego dnia prędkość z tego powodu nie zgłoszono żadnego protestu. zowali Hubert Jabłoński na „Saint Amour” wiatru sięgnęła 12, 13 węzłów, a drugiego nie Nie oznacza to jednak, że komisja sędziowska oraz Kajtek Kilanowski na „Purdze”. O ko- przekroczyła 10. Dzięki tej regularności, uda- była bezrobotna. Kilka załóg musiało wracać lejności zdecydował ostatni wyścig – dru- ło się rozegrać cztery wyścigi, w tym sobotni na linię po falstarcie, a niektóre zostały ukara- gie miejsce zajął Hubert, a trzecie – Kajtek. popołudniowy, na trasie zatokowej liczącej ne za nieprawidłowe okrążenie znaków. Stan zagrożenia epidemicznego pozbawił nieco ponad 24 mile, z metą ustawioną trady- Klasa ORC i grupa open miały swych żeglarzy możliwości uczestnictwa w sobotnim cyjnie na Wiśle Śmiałej. bezspornych liderów, którzy wygrywali spotkaniu integracyjnym. Kontakty ograni- Uczestnicy sporo zawdzięczają determinacji wszystkie wyścigi. W ORC zwyciężył Łu- czono do odprawy przedstartowej oraz cere- sędziego Tomka Sawukinasa, który ostatni kasz Trzciński na „PGO Good Speed”, monii ogłoszenia wyników, połączonej z lo- niedzielny wyścig klasy KWR wystartował a w open – Witold Karałow na „Scamp 3”. sowaniem nagród ufundowanych przez firmę trzy minuty przed ustaloną godziną. Przed Z kolei w KWR zdecydowanie wygrał Ju- Eljacht, sponsora tytularnego regat. regatami Jarek Górski profesjonalnie przepro- rek Brezdeń na „Hadarze”. O drugie miej- Andrzej Szrubkowski www.wiatr.pl 13 PERYSKOP WYdarzeNIA

Off-Short Racing. Pięć lat polskiego cyklu regat załóg dwuosobowych

wszystkie imprezy zaplanowane w kalendarzu Off-Short Racing – tegoroczny cykl składa się dziewięciu wyścigów rankingowych, w tym dwóch rozegranych w ramach Morskich Że- glarskich Mistrzostw Polski. Jak narodził się Off-Short Racing? Pomy- słodawcą cyklu jest Paweł Wilkowski, który zauważył, że żeglowanie w załogach dwu- osobowych staje się na świecie coraz popular- niejsze, szczególnie po włączeniu morskiego wyścigu par mieszanych do programu igrzysk olimpijskich Paryż 2024. – W Polsce jedyny- mi regatami rozgrywanymi w tej formule był Puchar „Poloneza” organizowany na Pomorzu Zachodnim. To skłoniło nas do przygotowania oferty dla żeglarzy i jednostek stacjonujących w rejonie Zatoki Gdańskiej. Założyliśmy, że regaty będą w części rozgrywane na otwartym morzu. Minimalna długość wyścigu: 50 mil. Chciałbym rozszerzać ideę Off-Short Racing na wszystkie kraje Bałtyku, co pozwoliłoby Artur Burdziej na jachcie „Opole”, zwycięzca ubiegłorocznego rankingu Off-Short Racing. Fot. Cezary Spigarski utworzyć bałtycką ligę offshore doublehanded – mówi Paweł Wilkowski. ykl morskich regat Off-Short Ra- ty Gdynia 400, najdłuższe w cyklu, rozpoczęły Pierwsze regaty, Gdynia Doublehanded, ro- cing (Offshore Shorthanded Ra- się 10 czerwca, gdy morska granica była jesz- zegrano w czerwcu 2016 roku. Wystartowało C cing) to jedyna w Europie liga dla cze zamknięta (w przypadku jej przekroczenia, 16 jednostek w grupie przelicznikowej ORC żaglarzy preferujących żeglugę w załogach po powrocie czekała kwarantanna). Wszystko oraz w open. W kolejnym sezonie były już trzy dwuosobowych. Cykl ma własne rankingi, wskazywało na to, że wyścig zostanie skrócony imprezy: WarmUp Doublehanded (120 mil), regaty rozgrywane od wczesnej wiosny do do 265 mil i będzie przebiegał w 12-milowym Gdynia Doublehanded (430 mil) oraz Cool- jesieni, a nawet własny autorski tracking pasie wód terytorialnych (co zaprzeczałoby Down Doublehanded (120 mil). W kolejnym satelitarny. W ubiegłorocznym rankingu offshorowemu charakterowi regat). Na szczę- roku cykl wzbogacił się o regaty Summer Heat sklasyfikowano 24 żeglarzy (zwyciężył ście, dzięki kilkutygodniowym staraniom or- (310 mil) oraz Morskie Żeglarskie Mistrzo- Artur Burdziej). W tegorocznym prowadzi ganizatora, na pięć godzin przed startem udało stwa Polski. W 2019 roku rozegrano kolejne Jacek Roszyk. Ostatnie regaty (DeepFre- się wypracować z władzami sanitarnymi roz- mistrzostwa Polski, poszerzono ranking o kla- eze) zaplanowano na połowę października, wiązanie pozwalające przeprowadzić wyścig sę Mini 6.50 i nawiązano współpracę z orga- ale już we wrześniu pozycja lidera wyda- na zaplanowanej trasie Gdynia, Ölands Södra nizatorami wyścigu B8 Race rozgrywanego wała się niezagrożona. Grund, Łeba, Gdynia. Dzięki temu był on dru- w ramach Nord Cup Gdańsk oraz wyścigu Choć nie ma lepszej izolacji i kwarantanny, gim offshorowym wyścigiem na świecie w pan- Gdynia, Władysławowo, Gdynia. niż pobyt na jachcie i na morzu, tegoroczny demicznym sezonie 2020 (po regatach Baltic Organizator cyklu zbudował własny system pandemiczny kalendarz Off-Short Racing uległ 500 rozegranych pod koniec maja). Późniejsze śledzenia jachtów. S-Track ma przybliżać ry- pewnym modyfikacjom. Wyścig WarmUp złagodzenie wymogów sanitarnych dla że- walizację kibicom oraz zwiększać bezpieczeń- przeniesiono z maja na połowę sierpnia. Rega- glarstwa morskiego pozwoliło przeprowadzić stwo uczestników. Przez półtora roku system testowano wspólnie z Morskim Ratowniczym Kuba Marjański na jachcie „Busy Lizzy”, ubiegłoroczny mistrz Polski. Fot. Cezary Spigarski (2) Centrum Koordynacyjnym w Gdyni. Dziś sa- telitarny tracking działa już niezawodnie. Jego zalety dostrzeżono także podczas zagranicz- nych imprez: Baltic 500 w Niemczech oraz Gotland Runt w Szwecji. Organizator wyda- je także kalendarz, w którym zaznaczone są terminy wszystkich imprez. Uczestnicy regat otrzymują go podczas corocznej listopadowej gali. Na uroczystym spotkaniu nagradzani są zwycięzcy rankingu, w tym roku trofeum otrzyma także armator najlepszego jachtu (nowość). Dodatkową atrakcją jest losowanie upominków. Więcej o cyklu Off-Short Racing na stronie offshort.eu oraz na FB: @offshortracing. 

14

Polska · Niemcy · Austria · Szwajcaria · Dania · Hiszpania · Francja · Szwecja · Chorwacja · Słowacja · Czechy · Finlandia · Turcja · Grecja

Ubezpieczamy żeglarzy od 1976r.

Agata Barwińska płynie po brąz mistrzostw Europy. Fot. Robert Hajduk Trzy medale dla Polski ubezpieczenie na ME klasy Laser Radial jachtu gata Barwińska zdobyła w Gdańsku zygnowali z tej imprezy. Rękawicę podjęli brązowy medali mistrzostw Europy działacze PZŻ i Polskiego Stowarzyszenia casco jachtu A w olimpijskiej klasie Laser Radial. Klasy Laser. Do Górek Zachodnich przyje- – To nasz największy sukces w tej konkurencji chało prawie 300 zawodników. Także spoza (od wszystkich ryzyk) odkąd radial kobiet został włączony do progra- Europy, między innymi z Indii, Egiptu, No- mu igrzysk olimpijskich – powiedział Tomasz wej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, Ar- OC jachtu Chamera, prezes PZŻ. gentyny, Gwatemali, Salwadoru i Kanady. NNW Agata od początku radziła sobie znakomi- Na starcie zameldowali się prawie wszyscy cie i z każdym dniem rosły apetyty na medal. ze światowej czołówki, nie zabrakło me- – Byłam skoncentrowana. Wyłączyłam gło- dalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw wę, a telefon oddałam mojemu chłopakowi. świata. Nie sprawdzałam też wyników. Wiedziałam Złoty medal w klasie Laser Radial ko- jedynie, że ostatniego dnia muszę popłynąć biet zdobyła Holenderka Marit Bouwme- naprawdę dobrze, by wskoczyć na podium. ester, mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro To mój pierwszy medal w seniorskiej impre- i czterokrotna mistrzyni świata. Rzutem zie rangi mistrzowskiej i największy sukces na taśmę wyrwała złoto swej odwiecznej w karierze – mówiła Agata. rywalce, broniącej tytułu Anne-Marie Rin- ubezpieczenie Filip Ciszkiewicz wywalczył srebro w kate- dom. Dunka do ostatniego dnia prowadzi- gorii mężczyzn (konkurencja nieolimpijska). ła zdecydowanie. Wydawało się, że dwa – Do zawodów przystąpiłem praktycznie ostatnie wyścigi będą formalnością. Jednak czarteru bez treningu, zszedłem na wodę zaledwie Rindom finiszowała na miejscach 19. i 16. trzy razy tuż przed regatami. Karierę na Natomiast Holenderka na drugim i pierw- olimpijskim laserze zakończyłem prawie dwa szym, co dało jej zwycięstwo. Magdalena OC skippera lata temu, teraz postanowiłem spróbować Kwaśna ukończyła mistrzostwa na 14. po- NNW skippera i załogi sił na radialu. Decydującą rolę odegrało do- zycji, Wiktoria Gołębiowska na 34., a Julia świadczenie, bo nie miałem najlepszej pręd- Rogalska na 43. ubezpieczenie kaucji kości – mówił Filip. Przemysław Machowski Mistrzem Europy w klasie Laser Radial utrata następnych czarterów wywalczył brązowy medal w kategorii do lat mężczyzn został Paul Hameeteman (Ho- i inne 21 (w gronie seniorów był czwarty). Słabo landia), a brąz wywalczył Oskar Madonich ważne przez cały rok! spisali się natomiast sternicy z klasy Laser (Ukraina). W klasie Laser Standard rywali- dotyczy także ubezpieczenia kaucji! Standard. – Mam nadzieję, że sztab trenerski zację zdominowali Brytyjczycy. Złoto zdo- i zawodnicy przeanalizują regaty i wyciągną był Elliot Hanson, srebro – Michael Beckett, wnioski – dodał prezes Chamera. a brąz – Lorenzo Brando Chiavarini, pry- Mistrzostwa miały się odbyć w Grecji, watnie narzeczony Agaty Barwińskiej. ale z powodu pandemii organizatorzy zre- Na podstawie informacji prasowej PZŻ YACHT-POOL POLSKA Agencja: Daniel Prusinski www.wiatr.pl Posthalterring 7 | D-85599 Parsdorf www.yacht-pool.pl | Tel.: 88 48 35 888 PERYSKOP WYdarzeNIA

Jacht „ Poland” został wstępnie zgłoszony do wokółziemskich regat etapowych The Ocean Race (w klasie Volvo Ocean 65). Fot. Kamil Niemira Bałtycki sprawdzian. Bouwe Bekking na pokładzie jachtu „Sailing Poland”

ałogi dwóch jachtów klasy Volvo Maciej Marczewski, a rywali poprowadził Ro- Team Brunel – z tym zespołem zajął drugie Ocean 65 – polskiej jednostki „Sa- kas Milevičius, uczestnik Volvo Ocean Race i trzecie miejsce. – Sailing Poland to młoda Z iling Poland” oraz litewskiej „Am- z Team Brunel (edycja 2014-2015). Wtedy Li- i obiecująca załoga. Ten wyścig pokazał, że bersail 2” – zorganizowały treningowe rega- twini wygrali zarówno in-port race zorganizo- drzemie w niej potencjał. Musi go obudzić ty na Bałtyku. Podczas jednego z wyścigów, wany w Gdyni, jak i wyścig na trasie Gdynia i oszlifować na wodzie pod okiem doświad- rozegranego na trasie Kłajpeda, Gotlandia, – Kłajpeda. Na początku października wygrała czonych trenerów, rywalizując z innymi Gdynia, na pokładzie „Sailing Poland” skip- nasza załoga z Bouwe Bekkingiem na pokła- jednostkami tej samej klasy – powiedział perem był 57-letni Bouwe Bekking, słynny dzie. Najpierw triumfowaliśmy w in-port race Bouwe Bekking. holenderski żeglarz, ośmiokrotny uczestnik w Kłajpedzie, a później na trasie Kłajpeda, Go- – Bouwe miał wolny czas, więc skorzysta- wokółziemskich regat Whitbread Round the tlandia, Gdynia. Na finiszu uzyskaliśmy zaled- liśmy z okazji i zaprosiliśmy go na pokład, by World Race i Volvo Ocean Race (dwa razy był wie siedmiominutową przewagę – relacjonuje potrenował z naszą załogą i wziął udział w re- drugi i dwa razy pełnił funkcję kapitana). Kamil Niemira, dyrektor polskiego zespołu. gatach. Jesteśmy pod wrażeniem jego wiedzy, – W pierwszym wyścigu, rozegranym w po- Bouwe Bekking w dwóch ostatnich edy- doświadczenia i umiejętności. Zarówno tych łowie września, skipperem „Sailing Poland” był cjach Volvo Ocean Race był skipperem żeglarskich, jak i tych związanych z budową zespołu – dodaje Kamil Niemira. „Sailing Poland” pływa pod polską banderą od początku 2019 roku (właścicielem jachtu jest spółka Yachts & Yachting). Ta jednost- ka, pod nazwą „Mapfre”, ukończyła Volvo Ocean Race w 2015 i 2018 roku. Polska eki- pa startuje obecnie w formule pro-am, czyli profesjonalni żeglarze zapraszają na pokład amatorów, którzy sami finansują swój udział w treningach i regatach. 

Młodzi polscy żeglarze na odprawie z Bouwe Bekkingiem. Fot. Kamil Niemira (2) Rywale z litewskiej łodzi „Ambersail 2”.

16 wrzesień – październik – listopad 2020 targi jachtowe biznes

Warszawski Salon Jachtowy. Ptak Warsaw Expo zaprasza do Nadarzyna od 22 października

arszawski Salon Jachtowy (22-25 października) będzie pierwszą W w tym roku branżową wystawą jachtów w hali. To już piąta edycja targów or- ganizowanych w Nadarzynie przez firmę Ptak Warsaw Expo. Choć biznes wciąż się zmaga z ograniczeniami związanymi z pandemią, a w Europie odwołano większość najważniej- szych jesiennych targów, organizatorzy wierzą, że w Polsce można takie imprezy przeprowa- dzać bezpiecznie, nawet w żółtej strfie. – Ro- bimy wszystko, by Warszawski Salon Jachto- wy był bezpieczny zarówno dla wystawców, jak i dla zwiedzających. Dlatego wierzymy, że targi zadowolą wszystkich gości i uczestników – mówi Marcin Chojnowski dyrektor kreatyw- ny do spraw marketingu w Ptak Warsaw Expo. W ubiegłym roku w Nadarzynie zaprezentowa- no 105 łodzi i jachtów, w tym kilka jednostek żaglowych. Organizator zapowiedział, że tej je- sieni wystawcy zgromadzą jednostki o łącznej Z wizytą na stoisku marki Vetus. wartości kilkudziesięciu mln złotych. Bilet zakupiony na Warszawski Salon Jach- towy upoważnia również do wstępu na wysta- wę Camper & Caravan Show (karnety można kupować na stronie internetowej targów, dzie- ci do siódmego roku życia wchodzą za darmo, parking jest bezpłatny). Tegoroczną nowością Warszawskiego Salonu Jachtowego będą dwa dni branżowe organizo- wane wyłącznie dla profesjonalistów (22 i 23 października). W tych dniach wystawa nie bę- dzie otwarta dla wszystkich zwiedzających, a przedstawiciele branży chcący uczestniczyć w segmencie B2B, czyli business-to-business, muszą się zarejestrować. Centrum targowe Ptak Warsaw Expo, naj- większe w Polsce, ma łączną powierzchnię 143 000 m kw. Zlokalizowane jest u zbiegu dróg krajowych S7 i S8 oraz autostrady A2 – zaledwie 20 km od Lotniska im. Fryderyka Chopina i 16

FOT. WWW.WARSZAWSKISALONJACHTOWY.PL (2) WWW.WARSZAWSKISALONJACHTOWY.PL FOT. km od dworca PKP Warszawa Zachodnia.  Na Warszawskim Salonie Jachtowym królują łodzie motorowe. Polboat Yachting Festival ma być polską wersją targów w Cannes. Sceneria nowej mariny jest ku temu jak najbardziej odpowiednia. Fot. Seweryn Czarnocki Izba Polskie Jachty wkroczyła na rynek targów. Czy teraz pójdzie za ciosem?

ukcesem zakończyła się w sierpniu w Basenie Prezydenta, u podnóża wieżow- targów Cannes Yachting Festival zaplano- nowa impreza targowa zorganizo- ców Sea Towers i tuż obok nowych budyn- wanych na drugi tydzień września, a kil- S wana przez Polską Izbę Przemysłu ków apartamentowych Yacht Park. Była to ka dni później – amsterdamskich targów Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie jedna z pierwszych branżowych wystaw METSTRADE zaplanowanych na trzeci Jachty. Wystawa Polboat Yachting Festi- zorganizowanych w Europie w dobie od- weekend listopada. Te informacje dodatko- val zadebiutowała w Marinie Yacht Park, mrażania biznesu. Co więcej, w trakcie jej wo uświadomiły zwiedzającym, jak wielką nowej gdyńskiej przystani znajdującej się trwania nadeszła informacja o odwołaniu determinacją i energią trzeba się wykazać, by w trudnych czasach dla biznesu i even- tów targowych, wszystko dopiąć prawie na ostatni guzik. Wstęp na wystawę był bezpłatny. Osoby, które planowały jedynie spacer głównymi kejami (północną i wschodnią) – mogły oglą- dać najbliżej zacumowane jednostki bez żad- nych formalności. Zwiedzający, którzy chcieli wejść na pomosty cumownicze i na pokła- dy prezentowanych łodzi, musieli podpisać oświadczenie o stanie zdrowia, założyć opa- skę identyfikacyjną i jeszcze tylko zmierzyć temperaturę u obsługi otwierającej bramki. Ta prosta procedura organizująca ruch gości w marinie sprawdziła się doskonale. Turyści i spacerowicze mieli okazałe jachty na wy- ciągnięcie ręki, natomiast wystawcy – gwa- rancję, że do stanowisk podchodzą biznesowi kontrahenci, osoby zainteresowane rynkiem jachtowym lub potencjalni nabywcy. Uroczyste otwarcie wystawy zorganizo- wano na pokładzie najnowszego katamarana Organizatorzy wystawy: Sebastian Nietupski, Marek Wójcik, Michał Bąk i Grzegorz Tuszyński. Fot. Seweryn Czarnocki żaglowego ze stoczni Sunreef Yachts (ar-

18 wrzesień – październik – listopad 2020 targi jachtowe biznes

Jachty żaglowe marek Bavaria i Dufour. matorem „Double Happiness” jest inwestor z Chin). Poza tym, zaprezentowano 40 łodzi motorowych i żaglowych. Przedstawiciele marki Delphia pokazali łódź Bluescape 1200 Fly w ciekawym zestawieniu kolorystycznym caffè latte. Firma Parker Poland zaprosiła na pokłady kilku jednostek motorowych, między innymi łodzi Parker 760 Quest, Parker 690 Sport i nowego jachtu Parker 920 Explorer Załoga stoczni Galeon zaprasza na pokład. Fot. Artur Szeremeta Max. Stocznia Galeon zaprezentowała modele 335 HTS, 460 Fly i okazałą konstrukcję Gale- praca z gospodarzami układa nam się do- on 680 Fly. Stocznia Northman przypomnia- skonale. Być może uda się także zaprosić ła zwiedzającym spacerową łódź Northman członków izby na warszawską edycję halo- 1200. Firma Yachts & Yachting przedstawiła wą. Wstępnie myślimy o terminie lutowym, aż cztery ciekawe jednostki: żaglowe modele ale nie wiemy jeszcze jaką wybierzemy

Dufour 390, Bavaria C45 i Grand Soleil 48 zarnocki lokalizację i kto będzie naszym partnerem Performance oraz motorowy jacht Bavaria wykonawczym. Chcę podkreślić, że wysta- R40 Coupe. Z kolei stocznia Viko Yachts wy organizowane przez izbę mają przede z podpoznańskiego Zakrzewa przedstawi- wszystkim promować naszą branżę – pol- eweryn C

ła trzy łodzie żaglowe, w tym największą ze S . skich producentów i dystrybutorów. Osiąga- ot swego portfolio – konstrukcję Viko S 35. F nie zysku z tej działalności nie jest naszym Firma Dobre Jachty promowała między in- Na powitanie gości – magazyn „Wiatr”. celem. A jeśli w przyszłości izba pozyska nymi eleganckie motorówki marki Invictus, z imprez targowych dodatkowe fundusze, a firma Super Yachts – doskonale wykończo- – To był nasz debiut w roli organizatora wszystkie przeznaczymy na kolejne even- ny jacht żaglowy Hanse 458 oraz motorówkę targów – mówi Sebastian Nietupski, prezes ty, projekty i działalność statutową. Polboat Saxdor 200 Sport. Przy kejach cumowały tak- izby Polskie Jachty. – Wsłuchujemy się te- Yachting Festival to wydarzenie organizo- że domy na wodzie firmy La Mare Housebo- raz w opinie wystawców, bo chcemy iść za wane przez branżę i dla branży – dodaje Se- ats. Były też dwa egzemplarze nowego jachtu ciosem. W przyszłym sezonie ponownie zor- bastian Nietupski. 2020 firmy Pro Air, które od czasu do czasu ganizujemy wystawę w Marinie Yacht Park, Więcej informacji o nowej wystawie na wypływały z gośćmi w krótkie rejsy testowe. bo miejsce ma ogromny potencjał, a współ- stronie www.yachtingfestival.pl. 

Uroczyste otwarcie wystawy zorganizowano na pokładzie katamarana ze stoczni Sunreef Yachts. www.wiatr.pl 19 biznes inwestycje

Marina Yacht Park. Nowa wizytówka Gdyni i polskiego wybrzeża

do ośmiu metrów. Przygotowano stanowiska dla wszystkich typów łodzi – od skuterów wodnych i małych motorówek, przez housebo- aty, jachty żaglowe i motorowe, aż po najwięk- sze jednostki (cumowały tu między innymi ża- glowce „Fryderyk Chopin” i „Pogoria”). Polski Holding Nieruchomości, inwestor przystani, kilka miesięcy temu otrzymał za ten projekt wyróżnienie przewodniczącej rady miasta za najlepszą gdyńską inwestycję. Marina Yacht Park szybko staje się nowym żeglarskim i biznesowym centrum Gdyni. Przyciąga nie tylko armatorów i turystów przemierzających wody Zatoki Gdańskiej, ale także kapitanów znanych jednostek. W porcie cumują między innymi łódź kla- sy Volvo Ocean 65 „Sailing Poland” dowo- dzona przez Macieja Marczewskiego, jacht klasy IMOCA „Globe” Zbigniewa Gutkow- skiego, czy „Katharsis II” Mariusza Kopera i Hanny Leniec-Koper. W sierpniu przystań zadebiutowała w roli gospodarza nowej wy- stawy targowej Polboat Yachting Festival Yacht Park to dziś najokazalsza i najbezpieczniejsza marina polskiego Bałtyku. Fot. Andrzej Beręsewicz / Beresewicz.pl organizowanej przez Polską Izbę Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Basenie Prezydenta w Gdyni mieszczącym toalety, prysznice, pralnię, ku- Jachty. – Marina jest nowoczesna, niezwy- działa nowa marina żeglarska bryk oraz salę przeznaczoną do biznesowych kle bezpieczna, ma ekologiczne rozwiązania W i motorowodna – bez wątpie- spotkań i organizacji szkoleń. Wejście dla i jest bardzo pojemna – mówi Marek Wój- nia najnowocześniejsza i najbezpieczniejsza jachtów, znajdujące się przy wschodnim krań- cik, kierownik przystani. – To jedyna w Eu- na całym polskim wybrzeżu (od Świnoujścia cu Skweru Kościuszki, także jest doskonale ropie i czwarta na świecie marina żeglarska po Górki Zachodnie). Od południa przystań osłonięte główną ostrogą gdyńskiego portu. mogąca pomieścić jednostki o długości 150 osłania Skwer Kościuszki. Od północy – nowe Marina jest czynna cały rok. Ma ogrodzenie, metrów. Trzy pozostałe znajdują się za oce- eleganckie apartamentowce Yacht Park. Nato- doskonały monitoring i aż 120 miejsc postojo- anem, w Stanach Zjednoczonych. miast od wschodu – główny pirs z keją dla naj- wych z dostępem do wody i prądu. Głębokości W sezonie letnim cumowanie jachtu o długo- większych jednostek i okazałym bosmanatem pozwalają na przyjęcie jednostek o zanurzeniu ści do 10 metrów kosztuje 77 zł, a łodzi o dłu- gości do 12 metrów – 92 zł. Natomiast w se- zonie zimowym, czyli od początku listopada do końca kwietnia – odpowiednio 30 i 36 zł. Opłaty obejmują prąd, wodę (w okresie letnim), odbiór odpadów oraz korzystanie z toalet. Za prysznic zapłacimy dodatkowo 5 zł, a za sko- rzystanie z pralki – 20 zł. Rezydenci goszczący w porcie przez pięć miesięcy w roku, otrzymują rabat w wysokości 20 proc. Armatorzy mogą

Bosmanat mieści toalety, prysznice, pralnię, kubryk i salę szkoleniową. Fot. Andrzej Beręsewicz / Beresewicz.pl W marinie są miejsca nawet dla żaglowców.

20 wrzesień – październik – listopad 2020

Ubezpieczenie tak wyjątkowe jak Twój jacht

„Pogoria” przy głównym pirsie osłaniającym basen przystani. też zimować jachty na sąsiadującym z mariną Inwestorem przystani jest grupa kapita- obszernym placu dawnej firmy Dalmor (dźwig łowa Polskiego Holdingu Nieruchomości, wyciąga jednostki za ostatnim szerokim pir- wiodący gracz działający na rynku nieru- sem, na którym znajduje się bosmanat). – W tej chomości komercyjnych. PHN skupia oko- chwili rezydenci zajmują w marinie około 60 ło 140 nieruchomości i blisko 700 hekta- miejsc postojowych – mówi Marek Wójcik. rów gruntów o wartości około 2,5 mld zł. – Chcemy, by wkrótce nasi stali goście zajmo- Działalność grupy skoncentrowana jest wali ponad 80 proc. stanowisk. Na pozostałych w Warszawie oraz największych miastach, będziemy przyjmować jachty przemierzające między innymi w Poznaniu, Trójmieście, wody zatoki i odwiedzające Gdynię na dobę lub Łodzi i Wrocławiu. Od lutego 2013 roku kilka dni (w październiku nowym dyrektorem spółka jest notowana na Giełdzie Papierów mariny został Jerzy Jałoszewski – przyp. red.). Wartościowych w Warszawie.  POL17252 / 0720

Skontaktuj się z nami, aby dowiedzieć się więcej +48 58 350 61 31

Wiemy, że każdy akwen żeglugi oraz każdy klient ma swoje, indywidualne wymagania. Niezależnie czy na silniku, czy pod żaglami nasze rozwiązania ubezpieczeniowe są uszyte na miarę twoich potrzeb.

Prace porządkowe na pokładzie „Katharsis II” trwały w marinie kilka tygodni.

www.wiatr.pl Gdańsk · Tel.: +48 58 350 61 31 21 pantaenius.pl jachty test

Versus ma asymetryczną i wygiętą w łuk zejściówkę… …oraz szeroki trap dziobowy z koszem i ławeczką.

TES 246 Versus. Charakter łodzi i konstrukcja ważniejsze niż rozmiar i koło sterowe

ztery dni spędziliśmy na pokładzie tryczną i wygiętą w łuk zejściówką, przyciąga Versus ma sześć miejsc do spania, ale na jachtu TES 246 Versus – niedu- wzrok zarówno na wystawach jachtowych, kilkudniowy rejs najlepiej się wybrać w trzy C żej jednostki żaglowej z rumplem, jak i w portach. Choć kadłub ma zaledwie 7,5 lub w cztery osoby. My mieliśmy pod pokła- uchylnym mieczem, płetwą sterową na pawęży metra, prezentuje się okazale nawet przy więk- dem prawdziwe luksusy, bo załoga testowa i przyczepnym silnikiem. Sprawdziliśmy, jak szych konstrukcjach. Pod pokładem mamy składała się ze sternika i załogantki. Rufową konstrukcja Tomasza Siwika żegluje w silnych mesę z kambuzem, otwartą dziobówkę, szeroką koję zajmowały torby z rzeczami osobistymi, wiatrach, jak się sprawdza na mazurskich szla- koję rufową ustawioną prostopadle do osi łodzi kamizelki, wiosła, chowaliśmy tu również stół kach oraz jakie warunki mieszkalne zapew- oraz zaskakująco dużą łazienkę – nie ustępuje kokpitowy. W dziobówce mieliśmy dwuoso- nia załodze. Ta niewielka łódź, o ciekawych ona rozmiarami podobnym pomieszczeniom na bową sypialnię, a w mesie, wokół rozkładane- nowoczesnych liniach, z charakterystyczną większych jednostkach (szczególnie panie od go stołu, urządziliśmy jadalnię i kącik do pra- dziobnicą (odwrócony nawis) oraz z asyme- razu zwracają na ten element uwagę). cy. W takiej konfiguracji, dwie osoby mogą na tej łodzi nie tylko spędzać weekendy i urlopy, ale nawet całe żeglarskie sezony. Testowany egzemplarz wyposażono w toaletę chemiczną, dwupalnikową kuchenkę, obszerną lodówkę, zlewozmywak, system audio, bogate oświetlenie oraz liczne szafki i jaskółki. Ciepło pod pokładem zapewniał piec na ropę z czujni- kiem temperatury, elektronicznym regulatorem i trzema punktami nawiewu. Na pokładzie warto zwrócić uwagę na szero- ki trap dziobowy z koszem, ławeczką i ręcznym

Ostatnie prace wykończeniowe w stoczniowej hali. Kolejny egzemplarz gotowy do podróży.

22 wrzesień – październik – listopad 2020 test jachty

Kambuz z kuchenką, zlewem i dość obszerną lodówką. systemem opuszczania kotwicy, który podczas rejsu sprawdzał się doskonale. Półpokłady są szerokie, a wanty (kolumnowe i topowe) zamo- Przykładowa zabudowa w ciemnych barwach… cowano w taki sposób, by nie przeszkadzały w komunikacji. Na rufie są dwie podnoszone nich. Na Mamrach, Darginie i Kisajnie tworzy- ref na grocie – na tak okrojonym ożaglowaniu ławeczki – prawa otwiera drogę do pawężowej ły się całkiem spore fale, więc warunki do testu niemal przefrunęliśmy Mamry z południa na drabinki, lewa do silnika zamontowanego na mieliśmy wyśmienite. Jak sobie radził versus? północ. Ster pracował lekko i precyzyjnie, a ka- podnoszonym pantografie. Szeroki i wygodny Na kursach baksztagowych, przy wiatrach dłub wręcz „zabierał się” z każdą większą falą. kokpit ma dość wysokie oparcia oraz wytłocze- wiejących z prędkością od 15 do 25 węzłów, W kolejnych dniach czekał nas powrót na nie w osi kadłuba, które nie tylko jest platformą żegluga była przyjemna i komfortowa, nawet południe – do Portu Sailor w Pięknej Górze do montażu szotów grota i stołu, ale stanowi pod pełnymi żaglami. Łódź stabilnie sunęła ob- koło Giżycka. Prognoza wiatrowa: od 20 do też oparcie na stopy dla sternika i przynajmniej ranym kursem, zapewniając zarówno bezpiecz- 30 węzłów. Na grocie założyliśmy drugi ref, jednego załoganta (przydaje się podczas żeglugi ną żeglugę, jak i spore prędkości (od sześciu przedni żagiel skróciliśmy do połowy, a póź- w przechyle). Fok oczywiście na rolerze, a głów- do siedmiu węzłów). Gdy wiatr się wzmagał, niej do jednej trzeciej powierzchni. Versus ny żagiel, z pełnymi listwami usztywniającymi, skracaliśmy lub nawet całkowicie zwijaliśmy płynął szybko (ponad pięć węzłów), stabil- w systemie Lazy Jack. Do tego dwa punkty do przedni żagiel. Później założyliśmy pierwszy nie i dość ostro do wiatru. W silniejszych  refowania grota jedną liną. Wszystkie fały po- prowadzono do knag zamontowanych na lewo od zejściówki. Jest też brama do kładzenia i sta- wiania masztu – obie operacje bez wielkiego wysiłku przeprowadzi na tej łodzi jedna osoba. Na początku października wiatry na Mazu- rach były dość wymagające – wiało z siłą do 30 węzłów za kierunków południowo-wschod-

TES 246 VERSUS Długość 7,50 m Szerokość 2,54 m Masa 2460 kg Balast / miecz 500 kg / 120 kg Zanurzenie 0,35 m / 1,40 m Koje 4-6 Wysokość w kabinie 1,85 m Grot 17 m kw. Fok od 11 m kw. Silnik do 19 KM Kategoria projektowa B/C

Cena brutto od 35 000 euro …lub w bardzo jasnych odcieniach. www.wiatr.pl 23 jachty test

szkwałach oczywiście przechylał się na bur- cieszą się sporą popularnością między innymi tę, ale po lekkim wyostrzeniu, odpowiednim we Francji, przede wszystkim u wybrzeży La poluzowaniu szotów garota i delikatnym Rochelle). Silnik przyczepny można też zamon- skontrowaniu na sterze, utrzymywał kurs tować w rufowej studzience. Z kolei szerokość i nabierał prędkości – w tych momentach kadłuba (2,54 metra) pozwala bez przeszkód doskonale pracował pełnolistwowy żagiel. i formalności transportować łódź w Polsce oraz Choć jezioro było już białe od załamujących za granicą (za samochodem o DMC 3500). się fal, ster nadal pracował lekko, w kokpicie Firma Tes Yacht obchodzi w tym roku swoje czuliśmy się bezpiecznie, a żegluga sprawiała 35-lecie. Markę stworzył znany projektant To- frajdę. Większym wyzwaniem było jedynie masz Siwik. Przez lata ją rozwijał, proponując przejście wąskiego gardła za Mostem Szty- żeglarzom funkcjonalne i wszechstronne ło- norckim, gdzie z impetem wdzierały się fale dzie o doskonałych parametrach nautycznych. z jeziora Dargin. Przez kilka chwil halsowali- Tesy znane są w całej Polsce. Należą do flot śmy na małym foku i silniku, a później – już czarterowych oraz prywatnych armatorów. na otwartej przestrzeni – odpadliśmy od linii Przez wiele sezonów królowały na Mazu- wiatru i obraliśmy kurs na jezioro Kisajno rach. Wiosną ubiegłego roku markę przejęli i Sztynort, tym razem wyłącznie pod zarefo- nowi właściciele – przedsiębiorcy i pasjonaci wanym fokiem. żeglarstwa. Nadali firmie dynamikę, pielęgnu- Niezależnie od powierzchni ożaglowania, jąc i rozwijając wszystkie najlepsze pomysły versus sprawował się bardzo dobrze. Na- Drewno tekowe dodaje ciepła i elegancji. i konstrukcje Tomasza Siwika. Projektant peł- strajał do dynamicznej, niemal sportowej ni obecnie funkcję doradcy, będzie też współ- żeglugi, bo czuliśmy, że w pełni panujemy wszelkie wygody, jakie można mieć na jach- tworzyć nowe modele. Współczesne tesy ad- nad łódką, nawet w silnych szkwałach. Jeśli cie tej wielkości. resowane są raczej do prywatnych armatorów. w takich warunkach będziemy starannie do- Łódź dostępna w dwóch wersjach: 6-oso- Świadczy o tym nie tylko jakość wykonania bierać powierzchnię żagli, refując je na czas, bowej z mniejszym kambuzem i standardową kadłubów, ale także bogate wyposażenie ofe- ta konstrukcja na pewno się nam odwdzięczy. kabiną sanitarną oraz 4-osobowej z większym rowane w standardowych konfiguracjach. TES 246 Versus bez wątpienia jest bardzo kambuzem i jeszcze większą łazienką posiada- Krzysztof Olejnik ciekawą propozycją dla armatorów poszu- jącą wydzielony prysznic. Versus może mieć kujących niedużej łodzi z charakterem, która uchylną płetwę mieczową, falszkil z uchylnym Więcej informacji o łodziach marki TES (żaglo- świetnie żegluje, dobrze wygląda i zapewnia mieczem lub tradycyjny kil (wersje balastowe wych i motorowych) na stronie www.tes-yacht.pl.

Nowa kolekcja wodoodpornych toreb marki Ronstan

Torby wykonano z wodoodpornego ma- teriału pokrytego termoplastycznym po- liuretanem (TPU). Dzięki temu są całko- wicie szczelne, lekkie i zarazem bardzo wytrzymałe. Nowa kolekcja Ronstan to cztery produkty: plecaki Roll-Top dostęp- ne w dwóch rozmiarach (55 i 30 litrów), torba Roll-Top oraz worek Roll-Top Bag o pojemności 10 litrów. Plecaki mają wygodne szelki z regulowanym paskiem przy klatce piersiowej, duże wodo- odporne komory główne ze zwijanymi bocz- nymi zamknięciami oraz przednie kieszenie do szybkiego dostępu z wodoodpornymi zamkami. Mniejszy plecak świetnie się sprawdzi podczas krótkich podróży. Praktycznym elementem jest tu neoprenowy pokrowiec wewnątrz głównej komory, który ochroni tablet lub notebook. Torba Roll-Top pomieści cały ekwipunek na rejs lub regaty. Ma wodoodporny zamek głównej komory, dwie kieszenie do szybkiego dostępu, zwijaną górną część, wyściełane uchwyty oraz odpinany pasek na ramię. Z kolei worek Roll-Top Bag, z przezroczystym okienkiem, świetnie się nadaje do przechowywania suchego prowiantu. Źródło: www.sailservice.pl i www.sklepwind.pl.

Blok marki Ronstan do zadań specjalnych

Nowy blok serii Orbit 30 (RF35109HL) przygotowano do pracy przy największych obciążeniach, na przykład w kaskadowych obciąga- czach bomów, gdzie wymagana jest płynna regulacja i duża wytrzymałość. Stosowany jest także do fałów i innych regulacji takielunku. Orbit 30 przeznaczony jest do łodzi typu skiff (16-18 stóp), do małych katamaranów, do łodzi klasy Laser oraz do jednostek wykorzystu- jących foile. Z tego bloku korzysta między innymi Brytyjczyk Paul Goodison, trzykrotny mistrz świata w klasie . Waga: 42 gramy. Maksymalne obciążenie robocze: 550 kg. Obciążenie zrywające: 1650 kg. Średnica rolki: 30 mm. Maksymalna średnica liny: 8 mm. Źródło: www.sailservice.pl i www.sklepwind.pl.

24 wrzesień – październik – listopad 2020 wydarzenia peryskop

Groźny pożar w Giżycku. Zachowajmy ostrożność podczas tankowania paliwa

ilka zastępów straży pożarnej gasi- ło jacht motorowy typu houseboat, K który pod koniec sierpnia stanął w płomieniach przy południowym brzegu jeziora Kisajno. Załoga podpłynęła do stacji paliw znajdującej się w główkach Portu Sailor (popularna przystań i baza czarterowa). Z re- lacji świadków wynika, że sternik zatankował paliwo do zewnętrznego plastikowego zbior- nika znajdującego się na pokładzie, a płomień pojawił się po chwili w zejściówce – wiele wskazuje na to, że zajęły się opary. Do zdarze- nia mogło dojść w wyniku używania w trakcie tankowania kuchenki gazowej lub w wyniku pracy gazowej lodówki, która ponoć znajdo- wała się na wyposażeniu tej jednostki. Płomień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Na wysokości zadania stanęła załoga Portu Sa- ilor – bosman Krzysztof odciągnął łódź możli- wie najdalej od stacji i zbiorników z paliwami znajdującymi się w pobliżu. Przycumował ka- dłub do wąskiego drewnianego pomostu, który odchodzi w głąb jeziora nieopodal dystrybu- torów. Zanim spłonęły cumy i łódź ponownie zaczęła dryfować w kierunku lądu, służby zyskały czas, by dotrzeć na miejsce zdarzenia i rozpocząć akcję gaśniczą. Wezwano nie tylko straż pożarną, ale także załogę Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, której zadaniem miało być odciągnięcie płonącej jed- nostki od brzegu na bezpieczniejszą odległość. Publikujemy zdjęcia z wypadku, by prze- strzec żeglarzy i motorowodniaków przed nie- Ogień szybko zajął całą kabinę. rozwagą podczas tankowania. Tym bardziej, że nie był to pierwszy pożar jachtu na Mazu- rach w ostatnich sezonach. Na szczęście, na Kisajnie nikt nie doznał żadnych obrażeń. 

Z jachtu pozostało niewiele. Bosman Portu Sailor odciągnął łódź jak najdalej od stacji paliw. Fot. Jakub Gil

SAR może ratować mienie. Minął pierwszy sezon z nowymi przepisami

kładu i nie chciały się zajmować jachtem). Polscy ratownicy oszacowali koszt takiej ak- cji na ponad 20 tys. euro netto. Gdy zostaje podjęta decyzja o odpłatnej akcji, na morzu zawierana jest umowa ust- na z osobą wzywającą pomocy. Urządzenia rejestrujące, które znajdują się na wyposa- żeniu jednostek ratowniczych, nagrywają przebieg zdarzenia i rozwój sytuacji. Po zakończeniu akcji, żeglarz powinien nie- zwłocznie podpisać umowę, a następnie uiścić należną opłatę (pieniądze nie trafiają do SAR, lecz bezpośrednio do budżetu pań- stwa). Niestety, ratownicy zgłaszają proble- my z egzekucją tych należności. Prawdopo- dobnie połowa akcji prowadzonych w tym roku odpłatnie będzie miała finał w sądach. – Osoby, którym udzielono pomocy odpłat- nej, nie są skore do regulowania rachunków – mówi Wojciech Paczkowski. – Często szu- kają usprawiedliwień i wymówek. Trudno to zrozumieć, bo przecież armatorzy mogą pokrywać te wydatki z ubezpieczeń jachtów. Niekiedy pojawiają się spory między właści- Jednostka ratunkowa SAR o nazwie „Wiatr” stacjonuje w Górkach Zachodnich. Fot. Krzysztof Olejnik cielami jachtów, a kapitanami prowadzący- mi dane jednostki. Podobne problemy mają o zmianie ustawy o bezpieczeństwie tystyki z pierwszego sezonu obowiązywania też służby zagraniczne, które ostatnio coraz morskim, której regulacje weszły nowych przepisów pokazują, że ten mecha- częściej wydają komunikaty, że będą ogra- P w życie w grudniu 2019 roku, jed- nizm na razie nie działa – sternicy nadal czę- niczać tego typu działalność do niezbędnego nostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ra- sto proszą nas o pomoc w każdej sprawie, minimum. townictwa mogą nie tylko prowadzić akcje nie zważając na koszty. – Nasze polisy ubezpieczenia casco obej- ratujące życie na morzu, ale także odpłatne Jak nowe przepisy działają w praktyce? mują pokrycie kosztów związanych z ratowa- operacje ratujące mienie. W pierwszym sezo- Wstępnej oceny danej sytuacji dokonuje in- niem mienia, także przez służby ratownicze nie obowiązywania nowych przepisów, SAR spektor operacyjny dyżurujący w MRCK. SAR – mówi Piotr Lubowski z firmy Pan- przeprowadził w polskiej strefie przybrzeżnej Jeśli uznaje, że są podstawy do wysłania taenius Ubezpieczenia Jachtów. – Armator kilkanaście takich operacji. Najczęściej pole- jednostki ratowniczej, przekazuje odpowied- może oczekiwać zwrotu kosztów związanych gały na holowaniu uszkodzonych jednostek, nią dyspozycję. Jeśli na miejscu się okazuje, z holowaniem jachtu (do 40 tys. zł) w ramach ściąganiu z mielizny, czy też dostarczaniu pa- że mamy przesłanki do ratowania życia – pomocy w nagłym wypadku, nawet jeśli jed- liwa. Jak ratownicy oceniają nowe przepisy? nie ma dyskusji, akcja jest kontynuowana. nostka nie znajduje się w bezpośrednim za- Na morzu dochodzi do wielu zdarzeń, któ- W przypadku, gdy dowodzący jednostką grożeniu. Oprócz holowania do najbliższego re nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia ratowniczą stwierdza, że takiej przesłanki miejsca naprawy, ochrona ubezpieczeniowa dla życia, a mimo to żeglarze są skazani na nie ma – przedstawia koszty udzielenia po- Pantaenius obejmuje także dostarczenie pali- pomoc innych łodzi lub służb. Dlatego pol- mocy. Oczywiście, inspektor z MRCK może wa, oleju, akumulatora czy nawet części za- ski SAR postulował, by umożliwić mu rato- również wcześniej udzielić takich informa- miennych (bez kosztów samych części). wanie nie tylko załóg, ale także mienia. Do cji. Koszty mogą być bardzo zróżnicowane. Jeśli na przykład jacht zgubi śrubę lub grudnia 2019 roku przepisy nie dawały ra- Na przykład godzina pracy jednostki SAR utraci ster, SAR udzieli pomocy na wyraź- townikom takich uprawnień. – Chcieliśmy, 1500 wyceniana jest na kilkaset złotych (od ne żądanie poszkodowanych, którzy nie by nowe regulacje nie tylko poszerzyły za- 700 do 800 zł netto), natomiast godzina pracy mogą kontynuować żeglugi i nie mogą sko- kres naszej działalności, ale także by w pe- statków SAR 3000 czy też flagowej jednostki rzystać z pomocy innych jednostek. Taka wien sposób pełniły funkcję prewencyjną Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownic- akcja zapewne zostanie zakwalifikowana – mówi Wojciech Paczkowski, kierownik twa „Kapitan Poinc”, to już wydatek kilku ty- jako odpłatna. Pamiętać jednak należy, że MRCK (Morskie Ratownicze Centrum Ko- sięcy złotych za godzinę. Pod koniec letniego SAR nie prowadzi działalności usługowej, ordynacyjne). – Sądziliśmy, że jeśli wodnia- sezonu do SAR zgłosił się żeglarz narodowo- więc nie możemy zadzwonić i wydać dys- cy będą musieli zapłacić za każdą godzinę ści szwedzkiej przemierzający wody teryto- pozycji: „Proszę o przeholowanie mojej pracy naszych jednostek, staną się powścią- rialne Rosji. Był około 70 mil od najbliższego jednostki z Łeby do Ustki”. Takiego zlece- gliwi w traktowaniu służby SAR, jak po- polskiego portu i miał awarię steru. Zapytał nia ratownicy nie przyjmą, niezależnie od mocy drogowej lub korporacji taksówkowej o możliwość odholowania (służby rosyjskie stawki zawartej w wewnętrznym regulami- dowożącej paliwo na telefon. Niestety, sta- zaoferowały jedynie podjęcie żeglarza z po- nie, czy nawet oferowanej przez armatora.

wrzesień – październik – listopad 2020

Służby mogą pomóc odpłatnie, ratując mie- nie, gdy mamy rzeczywisty problem i jeste- śmy w prawdziwej potrzebie, a nie wtedy, gdy chcemy sobie coś ułatwić, uprościć lub przyspieszyć. Warto zwrócić uwagę, że nie zawsze ak- cja ratowania mienia prowadzona przez SAR jest płatna. W szczególnych sytuacjach ratownicy mogą ocenić, że w danych wa- runkach i okolicznościach najlepiej prze- prowadzić akcję ratowania życia poprzez atownictwa ratowanie mienia. Na przykład, jeśli samot- ny żeglarz zrani się w rękę i nie może konty- nuować rejsu, można uznać, że najlepszym sposobem udzielenia pomocy będzie holo-

wanie jednostki. Wtedy skipper nie będzie oszukiwania i R obciążony kosztami. Każdą sytuację ocenia na miejscu zdarzenia kapitan jednostki ra- tunkowej, w porozumieniu z osobą oczeku- łużbaP jącą pomocy.

Inna sytuacja. Gdy zimową porą jacht mo- orska S torowy zostanie uwięziony w krze lodowej, M . ot bezpośredniego zagrożenia dla życia nie F ma. Ratownik może jednak uznać, że poja- Akcje ratujące mienie to najczęściej holowania, ściąganie z mielizn i dostarczanie paliwa. wi się ono prędzej lub później, bo nadchodzi zmiana pogody, a w zbiornikach może się sytuacja wyczerpująca znamiona ratowania mację, że akcja ratowania życia nie zosta- skończyć paliwo. Załoga będzie się zma- mienia dla potrzeb ratowania życia. nie podjęta, bo nie ma ku temu przesłanek. gać z zimnem i coraz silniejszym wiatrem, – Zawsze powtarzamy, by żeglarze nie Ale pytać warto, bo nigdy nie wiadomo, jak więc akcja ratowania życia i tak zostanie bali się dzwonić z pytaniami do Morskiego dana sytuacja zostanie zinterpretowana. uruchomiona. Więc, nie zwlekając i nie cze- Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego Aktualności z życia Morskiej Służby kając na pogorszenie sytuacji, od razu może – dodaje Wojciech Paczkowski. – W naj- Poszukiwania i Ratownictwa szukajcie na przystąpić do udzielania pomocy. To typowa gorszym przypadku mogą otrzymać infor- stronie www.sar.gov.pl. 

Praktyczne pakiety czarterowe dla całej załogi

awet starannie zaplanowana wy- później niż 30 dni przed rozpoczęciem rejsu UBEZPIECZENIE KAUCJI prawa może zostać popsuta przez lub nie później niż 21 dni od zawarcia kon- N przykre niespodzianki, które zda- traktu czarterowego w przypadku rezerwacji Pantaenius oferuje także osobne ubezpie- rzają się przed wyjazdem, podczas podróży czarteru last minute. Ubezpieczenie jest waż- czenie kaucji – można je wykupić online do bazy lub w trakcie rejsu. Jak się przed nimi ne na jeden rejs trwający do 28 dni. W zależ- nawet dzień przed rozpoczęciem podróży. zabezpieczyć? Pantaenius oferuje żeglarzom ności od potrzeb, wybieramy jedną z czterech Poniżej przestawiamy poszczególne skład- kompleksowe pakiety czarterowe oraz ubez- opcji: Basic, Silver, Gold lub Premium. Opła- ki za ubezpieczenie kaucji. pieczenie kaucji. Można je łatwo wykupić ty wynoszą od 159,66 euro do 487,39 euro online na stronie www.pantaenius.pl. za ubezpieczenie z udziałem własnym oraz Pakiety czarterowe gwarantują szeroką ochro- od 201,68 euro do 571,43 euro za polisę bez Kaucja Stawka nę kapitanowi i aż dziewięciu członkom załogi udziału własnego. (dlatego koszty składki możemy podzielić Podstawą każdego pakietu jest ubezpie- 1000 € 71.43 € na poszczególnych uczestników wyprawy). czenie OC skippera niezawodowego (suma Pamiętajmy, że umowę możemy zawrzeć nie gwarancyjna wynosi od 3 mln euro do 5 2000 € 134.45 € mln euro w pakiecie Premium) oraz ubez- 3000 € 184.87 € pieczenie kosztów związanych z anulacją 5000 € 285.71 € lub skróceniem rejsu z powodu poważnych zdarzeń losowych (niespodziewana cho- 8000 € 436.97 € roba, ciąża, czy utrata pracy osoby ubez- 10 000 € 537.82 € pieczonej). Kolejne opcje są wzbogacone 15 000 € 806.72 € o ubezpieczenie kaucji zatrzymanej na sku- tek szkody powstałej podczas rejsu, ubez- pieczenie kosztów leczenia za granicą oraz ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych W przypadku szkody można się kontak- wypadków. Anulacje i skrócenie podróży tować z polskim biurem Pantaenius, dzwo- spowodowane przez wirusa SARS-CoV-2 niąc na numer +48 58 350 61 35 lub pisząc są obecnie wyłączone z ubezpieczenia. na adres [email protected]. 

www.pantaenius.pl PERYSKOP WYdarzeNIA

Przy północnej kei wzniesiono 20 domów wakacyjnych. Są tu także stanowiska cumownicze dla rezydentów. Fot. Michał Majewski Nowa marina na wschodnim krańcu wyspy Uznam. Z wizytą w Yachthafen Peenemünde

ookoła wysp Wolin i Uznam, na „Dzieci z Bullerbyn”) to stara szwedzka kon- rolerze. W kokpicie można rozłożyć wygodne Rugię i do Stralsundu – taki był strukcja typu Albin Vega o długości 8,25 me- materace oraz tent chroniący w porcie przed D nasz pomysł na tygodniowy rejs tra. Pod pokładem nie ma luksusów, ale nicze- słońcem lub deszczem. Choć ostatnie vegi małym morskich jachtem. Chcieliśmy spraw- go nie brakuje i wszystko działa. Mamy cztery zbudowano w latach 70., wciąż spotykamy je dzić, co nowego na szlakach Zatoki Pomor- koje, kuchenkę, zlew, całkiem sporą lodówkę, w bałtyckich portach. Pływają pod banderami skiej, Zatoki Greifswaldzkiej oraz na wodach morską toaletę w dziobówce, UKF oraz GPS Niemiec, Szwecji, Danii i Polski. Piany i Zalewu Szczecińskiego. W Marinie z ploterem map. Silnik starszego typu wypo- W dzień zaokrętowania przepływamy do Kamień Pomorski wyczarterowaliśmy jacht sażono w dwie bliźniacze manetki – większa Dziwnowa. Nazajutrz, tuż przed świtem, od Jacka Łowińskiego ze Szkoły Żeglarstwa służy do zmiany biegów, a mniejszą przyspie- wyruszamy w kierunku Zatoki Pomorskiej. Skagen. Nasza „Britta” (nazwa pochodzi od szamy lub zwalniamy obroty. Grot refujemy Przy wiatrach od 2 do 5 stopni w skali Be- imienia bohaterki powieści Astrid Lindgren jedną liną wzdłuż bomu, a genuę zwijamy na auforta, pokonujemy średnio cztery mile na godzinę. Późnym popołudniem meldujemy się w torze prowadzącym na wody Zatoki Greifswaldzkiej. Jeszcze pięć lat temu mo- gliśmy tu cumować na niewielkiej wysep- ce Ruden leżącej u wrót zatoki (wyspa ma dwa kilometry długości i tylko 300 metrów szerokości, należy do Parku Natury Wyspy Uznam). Działała tu niewielka przystań dla około 10 jachtów cumujących burtą do kei. Niestety, wiosną 2016 roku, zaniedbany ba- sen stracił koncesję i port zamknięto. Szko- da, bo choć przy kei nie było ani prądu, ani wody, a zamiast sanitariatów oferowa- no wygódkę w lesie, żeglarze chętnie tam zawijali, by przystanąć na noc i odwiedzić punkt widokowy na pobliskiej wieży (od- dział Muzeum Historyczno-Technicznego Peenemünde). Przystań Ruden miała strategiczne poło- żenie, szczególnie dla załóg zmierzających ku wschodnim i południowym brzegom Rugii, na przykład do Sassnitz, do osady Przy południowej kei są miejsca gościnne, a pod lasem działa niewielki kemping. Fot. Michał Majewski Thiessow schowanej w głębokiej zatoce

28 wrzesień – październik – listopad 2020 wyspa uznam rejsy

lub do sąsiadującej z nią Mariny Gager. Na szczęście, w pobliżu (niecałe trzy mile na południe od Ruden), od niedawna działa nowa marina – miejsce, które bez wątpie- nia stało się odkryciem naszego krótkiego rejsu. To Yachthafen Peenemünde. Z toru wodnego, który prowadzi na po- łudnie w kierunku ujścia Piany i Mariny Kröslin, nowego portu nie widać – zasła- niają go drzewa i przybrzeżne zarośla. Do- piero, gdy zaczynamy trawersować wejście, po wschodniej stronie wyłania się przystań. Na wielu mapach wciąż figuruje pod nazwą Nordhafen. Powstała w dawnym porcie wojskowym sąsiadującym z lotniskiem. Do obszernego basenu, o regularnym prosto- kątnym kształcie, prowadzi szeroki krótki kanał. Przy północnej kei wzniesiono 20 domów wakacyjnych (wynajem dostępny jest między innymi w serwisie Booking). Są tu także stanowiska cumownicze dla rezydentów. Wschodni kraniec mariny zaj- Do portu prowadzi szeroki i krótki kanał. Fot. Michał Majewski mują budynki portowe: hangar i zaplecze osiedla domków. Cumują tu mniejsze łodzie „Britty” do prądu płaciliśmy 15,5 euro (sani- stem kolejowym (12,4 metra nad lustrem motorowe. Natomiast przy południowej tariaty w cenie, prysznic za 2 euro). Więcej wody – większe jachty nie mają szans, nawet kei ustawiono trzy pomosty z miejscami informacji o marinie znajdziecie na stronie nasza „Britta” ledwo się mieści). Przed nami gościnnymi. Na brzegu, pod lasem, działa www.yachthafen-peenemünde.de. piękny szlak Dziwny prowadzący na Zalew niewielki kemping. W pobliżu wzniesiono Po opuszczeniu przystani, wypływamy Kamieński. To wyjątkowo urokliwe i prawie sanitariaty, bosmanat, miejsce do organi- na otwarte wody Zatoki Greifswaldzkiej. bezludne miejsce. zacji biesiad oraz stanowisko do zmywania Późnym popołudniem docieramy do Stral- Na trasie dookoła wysp Wolin i Uznam, naczyń. Wszyscy goście wypoczywający sundu (postój plus prąd: 22 euro). Nazajutrz pięknej i dającej namiastkę bałtyckiej że- w tym spokojnym miejscu – na jachtach, rozpoczynamy powrót do Polski szlakiem glugi, można oczywiście zorganizować w domkach i w kamperach – wieczora- wód wewnętrznych. Na wodach Piany za- znacznie dłuższe rejsy. Na południowym mi spotykają się przy plenerowym barze, trzymujemy się Karlshagen, eleganckiej brzegu Rugii warto odwiedzić na przykład w którym bosman serwuje piwo i kiełbasę marinie otoczonej apartamentami, pełnej Gustow, Seedorf i Lauterbach. Na połu- z grilla. Można też pójść na spacer do Pe- pięknych jachtów i łodzi motorowych (12 dniowym brzegu Zatoki Greifswaldzkiej enemünde (25 minut przez las) – odwiedzić euro, w cenie prąd i prysznice). Na niemiec- leży ciekawy hanzeatycki Greifswald. Pły- miejscowe muzeum techniki wojskowej kiej części Zalewu Szczecińskiego stajemy nąc wodami Piany, warto wpaść do Mari- i stojący w starym porcie radziecki okręt w Mönkebude (postój plus prąd: 18 euro). ny Kröslin i Wolgastu oraz do mniejszych podwodny U-461. Później jeszcze noc w Trzebieży (60 zł), portów wyspy Uznam: Ziemitz, Krummin, W Yachthafen Peenemünde cumujemy mię- a na koniec powrót do Kamienia Pomorskie- Zinnowitz, czy Rankwitz. Z kolei na połu- dzy dalbami. Za postój i podłączenie naszej go przez Wolin i Dziwnę. Obrotowy most dniowym brzegu Zalewu Szczecińskiego w Wolinie otwierany jest dwa razy dziennie mamy jeszcze Ueckermünde i Nowe Warp- – o 9.00 oraz o 16.00. W soboty i w niedziele no. Można więc włóczyć się od portu do (w sezonie) o 10.00, 14.00 i 18.00. Z kolei we portu naprawdę długo, codziennie odwie- wrześniu i w październiku most otwierają dzając nowy zakamarek morskiego pogra- odpowiednio o 10.00 i 16.00 oraz w week- nicza Polski i Niemiec. endy o 12.00. Przepływamy też pod mostem Załoga „Britty”: drogowym i nieco niżej zawieszonym mo- Michał, Gracja, Kuba i Giovanni

Załoga w Yachthafen Peenemünde, na zachodnim krańcu wyspy Uznam. Fot. Michał Majewski

Wkrótce po rejsie „Brittę” wystawiono na sprzedaż. www.wiatr.pl 29 rejsy bałtyk

Gdynia – Świnoujście. Jacht 2020 w rejsie wzdłuż polskiego wybrzeża

sie międzywojennym, za czasów Konrada Prószyńskiego, Zygmunta Grabowskiego, czy Ludwika Szwykowskiego. Ten ostatni dopłynął z dziećmi aż do Kopenhagi. Czego się obawialiście najbardziej i jaki ekwipunek zabraliście na pokład? Najbardziej obawialiśmy się wywrotki. Wiedzieliśmy, że na jachcie bez kabiny i po- kładu dziobowego, będziemy żeglować na mokro. Ale wywrotka to już zupełnie inna bajka. Musieliśmy być przygotowani na wzywanie pomocy, więc mieliśmy środki pirotechniczne, lokalizator AIS MOB (Man Over Board – człowiek za burtą), nałado- wane telefony komórkowe w folii i pokrow- cach, powerbanki z zapasową energią oraz ręczne radio VHF przymocowane do rum- pla. Zabraliśmy pianki neoprenowe, które skutecznie chronią przed wiatrem, a w wo- Mieczówką wzdłuż wybrzeża. „Gdy brakowało wiatru, zostawaliśmy na plaży i czytaliśmy książki”. dzie spowalniają wychładzanie i gwarantu- ją dodatkową wyporność. Używaliśmy też nna Jastrzębska i Szymon Kuczyń- między innymi w kontekście planowane- piankowych butów – przede wszystkim na ski odbyli bałtycki rejs małą otwar- go startu w dość specyficznych regatach wypadek lądowania w nieznanym terenie. A tą mieczówką – poprowadzili Jacht Race to Alaska. Dlatego zaproponowałem Kamizelki asekuracyjne oczywiście cały 2020 z Gdyni do Świnoujścia, szlakiem plaż firmie Pro-Air, by zorganizować taki rejs czas na sobie – w sumie wszystko zgodnie ze i nadmorskich kurortów. Bez pośpiechu, bez na Jachcie 2020, na którym pływaliśmy standardami i zdrowym rozsądkiem. Rzeczy bicia rekordów, z postojami w pięknych i bez- od początku sezonu. Przygotowania nie osobiste i śpiwory spakowaliśmy do wodo- ludnych zakamarkach naszego wybrzeża. Jak trwały długo, bo jacht nie wymagał żadnej odpornych worków turystycznych z rolowa- się przygotowali do wyprawy? Jakie zebrali adaptacji. Może poza żaglami – na grocie nymi szczelnymi zamknięciami. Poza tym, doświadczenia? Z załogą rozmawiał Marek dołożyliśmy dwa refy, a na foku jeden. Sta- na jachcie jest zamykana komora bagażowa, Słodownik. raliśmy się też znaleźć jakieś opisy podob- do której sporo udało się włożyć. Marek Słodownik: Czy przygotowania nych rejsów, ale niestety zrealizowano ich Nawigację prowadziliśmy na tabletach. zajęły wam dużo czasu? niewiele, a relacje zwykle były zdawkowe Na wszelki wypadek zabraliśmy też zafo- Anna Jastrzębska i Szymon Kuczyński: lub w ogóle nie powstały. Chyba najwięcej liowane mapy kluczowych miejsc: Roze- O takiej wyprawie myśleliśmy od dawna, wypraw tego typu zorganizowano w okre- wia oraz torów podejściowych do portów.

Anna i Szymon na pokładzie Jachtu 2020. „Przez trzy czwarte trasy używaliśmy genakera”. We Władysławowie załoga rozbiła namiot w kokpicie. ARCHIWUMFOT. ANNY JASTRZĘBSKIEJI SZYMONA KUCZYŃSKIEGO.

30 wrzesień – październik – listopad 2020

Rejs podzieliliśmy na kilka odcinków: Hel, Władysławowo, Rowy, Kołobrzeg i Świno- ujście. Jednak poza postojem we Władysła- wowie, wszędzie nocowaliśmy na plażach w pobliżu miejscowości. Jak się spisywała łódka? Żegluga była przyjemna i zazwyczaj dość bezpieczna. Mieliśmy jeden dzień z silnym wiatrem, wiało do pięciu stopni w skali Be- auforta. Ale nawet w takich warunkach mo- gliśmy pokonywać kolejne mile, oczywiście „Najdłuższy etap trwał 11 godzin i minutę, pokonaliśmy wtedy 53 mile”. na zredukowanych żaglach i przy zachowa- niu ostrożności. Trzeba pamiętać o ciągłej rutynowo. Staraliśmy się kończyć pływanie Jak reagowali plażowicze? koncentracji, nawet wtedy, gdy warunki przed zachodem słońca, przede wszystkim ze Budziliśmy spore zainteresowanie. Nie- wydają się plażowe. Jacht 2020 nie jest bo- względu na bezpieczeństwo lądowania na nie- którzy nas rozpoznawali, ale częściej po- wiem zaprojektowany do pełnomorskiej że- znanej plaży. Nie zawsze się to udawało. zostawaliśmy anonimowi. Plażowicze py- glugi. Funkcję falochronu dość często pełni Zapuszczaliście się daleko w morze? tali o trasę i warunki bytowania na jachcie. załogant, przyjmując na siebie większe fale. Staraliśmy się żeglować dość blisko brze- Niekiedy stawaliśmy się swego rodzaju Mniejsze natomiast załamują się na burto- gu, choć jest tam większe zafalowanie. Nie atrakcją turystyczną i wtedy proszono nas wym rancie (ten element pokładu ułatwia odpływaliśmy na tyle daleko, by stracić ląd o wspólne zdjęcia. także przenoszenie jednostki). z oczu. Odchodzenie wymuszały okoliczno- Czego wam brakowało podczas rejsu? Łódka pływa ostro na wiatr, nawet na ści, na przykład zamykane akweny wojsko- Lodówki i zimnych napojów. A także ba- samym foku zdobywa wysokość. Jest sta- we czy też niedostępny akwen Słowińskie- terii słonecznej do ładowania naszych urzą- bilna przy większej prędkości i zaskakuje go Parku Narodowego. To dość dziwne, że dzeń. Świetnie natomiast się sprawdziły duże osiągami. Uzyskiwaliśmy prędkości prze- zabrania się żeglugi przez obszar tego par- odbijacze, które zabraliśmy w celu ochrony kraczające 10 węzłów, a regularnie udawa- ku, a na przykład Woliński Park Narodowy burt oraz z myślą o przetaczaniu kadłuba po ło się płynąć z prędkością siedmiu węzłów. możemy już trawersować blisko plaży. Jeśli plaży. Okazało się jednak, że stanowiły uni- Często, chyba przez trzy czwarte trasy, chodzi o obszary militarne, są one zamyka- wersalne wyposażenie – były na przykład używaliśmy genakera, który z jednej strony ne czasowo. Staraliśmy się więc dopływać wygodnymi siedziskami. sprawiał nam mnóstwo frajdy, ale z drugiej do nich w chwili, gdy restrykcje przestawały Nie boicie się, że teraz znajdziecie zbyt zmuszał do większej ostrożności. Dla dwu- obowiązywać. Planowaliśmy żeglugę w taki wielu naśladowców, którzy nie potrafią osobowej załogi pewnym problemem może sposób, by nie czekać bezczynnie na plaży mierzyć sił i umiejętności na zamiary? być ciężar łodzi – nie dawaliśmy rady wy- lub nie odchodzić zbyt daleko w morze. W Polsce przyjęło się, że żeglarstwo to ciągać jej na plażę. Nie było natomiast pro- Wyzwaniem było zapewne kotwiczenie. pływanie klubowe, z licznymi załogami, na blemów z odchodzeniem, wyrywaniem ko- Mieliśmy aluminiową kotwicę, bo tra- dużych jachtach. Jednak w wielu krajach twicy, czy też sprawnym łapaniem wiatru dycyjna byłaby zbyt ciężka. Szkoda, że amatorzy pływają parami lub nawet samot- w strefie przybojowej. Tylko raz, w Helu, nie wzięliśmy dwóch, bo druga ułatwiłaby nie – na łódkach, które co prawda stwarzają o poranku mieliśmy półwiatr. Pozostałe dni mocowanie cumy lądowej. Korzystaliśmy pewne ograniczenia, ale zarazem otwie- witały nas podmuchami z kierunków pół- więc z kamieni, dalb i większych konarów rają nowe możliwości. Nasz rejs pokazał, nocnych, ale mimo to nie mieliśmy proble- wyrzuconych na plażę. Stawaliśmy rufą do że można organizować ciekawe wyprawy mów z odbijaniem od brzegu. brzegu, a później łódka sama mościła się niskobudżetowe, bezpieczne i dające wie- Jaką przyjęliście strategię? w piasku. Jednak, gdy była większa fala, le satysfakcji. Jeśli ktoś lubi morze, święty Chcieliśmy małymi skokami posuwać się odsuwaliśmy ją od brzegu na kotwicy, by spokój i nocleg na łonie natury, to podczas w stronę Świnoujścia. Dopuszczaliśmy też nie miała kontaktu z dnem. Sypialiśmy takiego rejsu znajdzie wszystko. zakończenie wyprawy w jednym z wcze- w namiocie rozbijanym na plaży. Jedynie Rozmawiał Marek Słodownik śniejszych portów, bo musieliśmy oddać drugą noc spędziliśmy w Porcie Władysła- jacht po tygodniu. Założyliśmy, że będzie- wowo, rozbijając namiot w kokpicie (ideal- my żeglować nie dłużej niż 9, 10 godzin nie się mieścił, ale trzeba podkładać buty dziennie. Najdłuższy etap trwał dokładnie pod końcówki pałąków, by uniknąć zaryso- ISSN 2084-1299 11 godzin i minutę, pokonaliśmy wtedy 53 wania pokładu). www.wiatr.pl mile. Najdłuższy pokonany odcinek to 56 Co wydawał kambuz? mil. Gdy brakowało wiatru, zostawaliśmy Zabraliśmy potrawy liofilizowane. Poza WYDAWCA: Olejnik Media, ul. Starowiejska 1g/11, 61-664 Poznań na plaży i czytaliśmy książki. tym każdego ranka robiliśmy jakieś danie Projekt graficzny i skład: Bogusław Lepiesza KONTAKT: Uważamy, że planowanie krótszych etapów jednogarnkowe do termosu, najczęściej był Krzysztof Olejnik, redaktor naczelny daje większy komfort i poczucie bezpieczeń- to kuskus. Chcieliśmy spożywać pełnowar- tel. 609 190 160, [email protected] Agnieszka Olszak, dyrektor marketingu i reklamy stwa, bo wbrew pozorom polskie wybrze- tościowe i kaloryczne posiłki na wypadek tel. 668 802 122, [email protected] że to nie tylko piasek. Zdarzają się miejsca, wywrotki i konieczności oczekiwania na Za treść ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Niezamówionych materiałów i utworów redakcja i wydawca nie zwracają. Redakcja zastrzega w których jest sporo kamieni – może niezbyt pomoc. sobie prawo do adiustacji i skracania tekstów zaakceptowanych do druku. dużych, ale mogących uszkodzić poszycie. Musieliście mieć jakieś dokumenty? „Wiatr” magazine is a member of The Polish Chamber of Marine Problemem były też stalowe liny rozciągnięte Nie mieliśmy żadnych papierów. Łódka Industry and Water Sports między rzędami drewnianych dalb wbitych nie ma karty bezpieczeństwa, więc po pro- w dno (oznakowany na wodzie i na mapie stu popłynęliśmy. Do Władysławowa wpły- akwen wyłączony z żeglugi w pobliżu Koło- nęliśmy pod żaglami, a rano, przed opusz- brzegu). Trzeba być gotowym na niespodzian- czeniem portu, zgłosiliśmy wyjście – oficer

FOT. ARCHIWUMFOT. ANNY JASTRZĘBSKIEJI SZYMONA KUCZYŃSKIEGO. ki – przybrzeżnej żeglugi nie można traktować portowy nie zgłaszał przeciwwskazań. „Wiatr” magazine is monitored by the Institute of Media Monitoring

„WIATR” magazine is The Winner of Polish Yachting Association's www.wiatr.pl Golden Bell Award 2013 31 historia 80. URODZINY BRACI EJSMONTÓW

Bracia Ejsmontowie, czyli marzyciele, uciekinierzy i wolni żeglarze z Węgorzewa

temu spotkałam w Warszawie. – Gdy mieli 13 lat, już planowali opłynięcie Hornu. Ich pokoik na poddaszu był pełen książek o morzu, słynnych żeglarzach i ich wyczy- nach. Do późna paliło się tam światło, a oni wręcz połykali wszystkie dostępne lektu- ry. Bracia często zabierali mnie na jezioro, pływaliśmy omegą albo dezetą. Pamiętam, że zdenerwowaną mamę uspokajali sło- wami „nie martw się mamuś, gdy Wanda jest z nami, nic jej się nie może stać, nawet włos z głowy jej nie spadnie”. I rzeczy- wiście, zawsze pod ich opieką czułam się bezpiecznie. Podczas niezliczonych mazurskich wypraw Mieczysław i Piotr poznali na wskroś swoje jeziora. Każdą ich mieliznę i każdą zatokę. I w końcu te jeziora skurczyły się tak bardzo, że zapragnęli wypłynąć na szersze wody. „Na jeziorach dłużej nie mogliśmy usiedzieć. Rej- Rok 1969. Bracia Ejsmontowie na spotkaniu z senatorem Edwardem Kennedym. sy statkami Szkoły Rybołówstwa Morskiego, najpierw w charakterze załogantów, a później 80. rocznicę urodzin braci Ej- z czworga rodzeństwa. W zasadzie nie spra- bosmanów, przekonały nas, że naszym miej- smontów przypominamy histo- wiali kłopotów wychowawczych, ale dość scem jest morze” – mówili wiele lat później W rię ich marzeń o morzu, nie- często ukrywali przed rodzicami swe, nie w wywiadzie dla radia Głos Ameryki. zwykłe wyprawy organizowane w trudnych zawsze bezpieczne, wodne eskapady. By- Niestety, niełatwo było wtedy wypłynąć czasach oraz tragiczne zaginięcie na Atlan- wało, że zamiast do szkoły, wędrowali nad w morski rejs. Rzucili naukę w technikum tyku. Bliźniacy Mieczysław i Piotr urodzili Mamry, by testować własnoręcznie sklecone rybołówstwa w Giżycku i zapisali się na kurs się w Grodnie w 1940 roku. Po wojnie ro- łódki uzbrojone w prześcieradła ukradkiem marynarski w Gdyni. Czy został on niespo- dzina przeniosła się do Kętrzyna, a kilka wyniesione z domu. dziewanie odwołany? Czy może bliźniacy lat później – do Węgorzewa. Byli najstarsi – Od najmłodszych lat działali w Klubie okazali się za młodzi? Tego nie wiemy. Fak- Morskim LOK w Węgorzewie i od zawsze tem jest, że chłopcy jak niepyszni wrócili do marzyli o morzu i dalekich rejsach – wspo- Węgorzewa. Udało im się jednak odbyć kil- minała ich młodsza siostra Wanda Śmie- ka upragnionych rejsów morskich na dużych chowicz, z domu Ejsmont, którą kilka lat jachtach szkoleniowych. Pływali na „Zawiszy

Mietek Ejsmont za sterem jachtu „Wielkopolska”. Mietek i jego wierny druh. Fot. Henryk Jaskuła (2)

32 wrzesień – październik – listopad 2020 80. URODZINY BRACI EJSMONTÓW historia

Czarnym”, „Henryku Rutkowskim” i „Gene- rale Zaruskim”. Równocześnie pracowali za- robkowo jako bileterzy na dworcu kolejowym w rodzinnym mieście. Sprzedawali bilety i że- glowali po morzu. Jak to możliwe? Ponoć gdy jeden pływał, drugi w tym czasie pracował za siebie i za brata – byli przecież tak do siebie podobni. W 1959 roku Mietek i Piotr mieli już po 19 lat i kilka rejsów morskich na koncie. W gło- wach rodziły im się śmiałe pomysły, by po- płynąć dalej. Wtedy też powstał zuchwały plan rejsu dookoła świata. Na początek sta- rali się zorganizować samodzielną wyprawę, choćby na Bałtyk. Ale na drodze wyrastały przeszkody: przepisy, ograniczenia, zakazy i nakazy – zwykła szara komunistyczna rze- czywistość. Ejsmontowie łatwo się jednak nie poddawali. Pisali listy. Odwiedzali różne in- stytucje. W odpowiedzi często słyszeli, że są za młodzi. Pod koniec sierpnia 1959 roku, zdetermi- Kompas na „Wielkopolsce” czasem wymagał naprawy. Fot. Henryk Jaskuła nowani zapakowali worki i wyruszyli do Szczecina, gdzie w sobie tylko wiadomy pomóc. To są fanatycy morza, którzy na tej Henryk Jaskuła: Znałem ich obu. Po raz sposób pożyczyli „Powiew”, sześciometro- skorupie chcieli płynąć przez Atlantyk. Pod- pierwszy zobaczyłem Ejsmontów w jadalni wą mieczówkę, którą wypłynęli na podbój kreślali wielokrotnie, że nie chcą azylu, a tyl- ośrodka LOK w Jastarni latem 1962 roku. Bałtyku. Do dziś nie wiadomo, w jaki spo- ko prowiantu na dalszą drogę”. Byłem tam na pierwszym kursie żeglarskim sób ominęli patrole morskie. Później sami Adwokat w swej mowie mówił o wyczynie na stopień sternika jachtowego. Bracia, po- przyznali, że nie było to zbyt rozważne. Ale sportowym, szlachetnych pobudkach, który- dobni do siebie jak dwie krople wody, poja- przecież tak bardzo chcieli żeglować. W ru- mi się kierowali w swej chęci poznania świa- wili się w mundurach „marwoju”, z jedną bryce „Cel wyprawy” napisali: „Rejs prób- ta, a także o miłości, czy wręcz o namiętno- belką na ramieniu. Wyglądali na bardzo ny przed wyprawą przez Atlantyk”. Wyszli ści do żeglarstwa. Te słowa sprawiły, że sąd zadowolonych z życia. Już wtedy otoczeni w morze mimo ostrzeżenia sztormowego. umorzył dochodzenie i zwrócił chłopcom byli legendą. Opowiadano o tym, jak wyszli Później tak opisywali to, co przeżyli: „Pły- wolność, razem z prawami żeglarskimi. Nie- na Bałtyk bez odprawy granicznej i dotarli nęliśmy pod wiatr na mocno zrefowanym stety, ówczesny PZŻ zaraz im te odzyskane na Bornholm. Po prostu popłynęli z Zalewu foku i grocie. Płynęliśmy jak upiór bez świa- uprawnienia ponownie zabrał... Czekała ich Szczecińskiego w biały dzień. Strażnicy za- teł. Bałtyk się srożył. Dmuchało z siłą 6, 7 teraz służba wojskowa. Cieszyli się, gdyż pewne grali wtedy w karty. Mietek i Piotr stopni. Co pół godziny wylewaliśmy z jach- otrzymali przydział do Marynarki Wojennej, wzięli na drogę bochenek chleba, dwie kon- tu około 30 wiader wody. Trzymaliśmy kurs co oznaczało, że znów będą na morzu. serwy i trochę wody.  na północ, planując dotarcie do Kopenhagi. Piekielny szkwał chciał koniecznie wywró- cić naszą jolkę”. Mimo dużej fali, sporego wiatru i groźnych szkwałów, dotarli do Rønne na Bornholmie. Na miejscu wzbudzili zdziwienie i podziw, że taką łupinką ośmielili się pokonać Bałtyk jesienną burzliwą nocą. Wprawili też w po- płoch pracowników konsulatu PRL. Bo wła- śnie do nich zgłosili się po żywność. Zapew- niali przy tym, że nie chcą żadnego azylu, a po skończonym rejsie na pewno powrócą do kraju. Przedstawiciele duńskich władz odsta- wili ich do polskiej ambasady w Kopenhadze, skąd zostali deportowani do kraju i na kilka miesięcy trafili do więzienia w Goleniowie. Oskarżono ich o nielegalne przekroczenie granicy i uprowadzenie jachtu. Na proces czekali w osobnych celach. Prokurator żądał dla bliźniaków po pięć lat więzienia. Obrońca z kolei prosił o umorzenie sprawy, powołując się na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Bracia budzili sympatię – nawet ówczesny sekretarz ambasady PRL w Kopenhadze napisał list do obrońcy: „Co do Ejsmontów, podzielam pogląd, że tym chłopcom trzeba Kopenhaga, rok 1967. Bracia Ejsmontowie na jachcie „John I”. www.wiatr.pl 33 historia 80. URODZINY BRACI EJSMONTÓW

Błogosławieństwo przed wypłynięciem z Buenos Aires.

zaprzyjaźniłem się z Mietkiem okrutnie, na tu. „Śmiały” odwiedził 31 portów i pokonał zabój. Opowiedział mi o planach rejsu do- 22 841 mil. Wielki wyczyn pod polską bande- Czerwiec 1969 roku. „Polonia” opuszcza Detroit. okoła świata, a ponieważ w mojej głowie też rą, ale niestety bez Ejsmontów na pokładzie. świtały podobne marzenia, czuliśmy się jak Latem 1965 roku Mieczysław i Piotr uciekli Po odbyciu służby wojskowej, Piotr i Mie- bracia. I wiem, że mógłbym się stać trzecim po raz drugi. Tym razem już świadomie. Piotr czysław, ze stopniami kapitanów żeglugi bratem Ejsmontem, gdyż Mietek gorąco mnie wyruszył jachtem z turystami do Kopenhagi bałtyckiej, dostali pracę na znanych polskich zapraszał na ten ich wymarzony rejs. Stanęło i tam zszedł na ląd. Mieczysław wystartował jachtach. Pełnili na nich funkcje bosmanów. na tym, że na razie popłyniemy razem „Wiel- w bałtyckich regatach, symulował chorobę kopolską” na Bałtyk (…). Mieliśmy na po- i także obrał kurs na Danię. Rodzice o uciecz- Henryk Jaskuła: Rok później byłem w Ja- kładzie trzynastego załoganta – był nim pies ce synów dowiedzieli się dopiero wtedy, starni na takim samym trzytygodniowym kur- Mietka. Za potrzebą trzeba go było wynosić gdy do domu przyszli pracownicy bezpieki. sie – dopiero po nim ośmieliłem się przystą- na pokład. Szczeniak dobrze się orientował „Powodem opuszczenia kraju jest chęć opły- pić do egzaminu. Piotr Ejsmont był wtedy wśród załogi: spoufalał się jedynie ze swym nięcia świata i uprawiania wolnej swobodnej instruktorem w stopniu sternika morskiego. panem, z kapitanem i z drugim oficerem. żeglugi, na co w ojczyźnie nie mamy szans” Poznaliśmy się, ale nic razem nie wypiliśmy, Byłem u niego wysoko notowany, bo wydzie- – tak argumentowali swoją prośbę o azyl po- gdyż w tamtych czasach dostęp kursanta do lałem mu porcje (…). W Ustce zaprosiłem do lityczny. Dostali mieszkanie, pracę w fabryce instruktora był trudniejszy niż chłopa do restauracji kapitana i Mietka. W tym miejscu i zaczęli zbierać każdy grosz na własny jacht. szlachcica w XVI wieku. Ku mojemu zdzi- młodym czytelnikom warto przypomnieć, Po roku kupili kadłub niewielkiej jednostki wieniu, Piotruś nie nadużywał tej wyższości jak w narzuconym reżimie sowieckim rozwi- i nadali jej imię „John” (na cześć prezyden- klasowej, tak jak czynili to inni instruktorzy. jało się w Polsce żeglarstwo, sport elitarny. ta Stanów Zjednoczonych Johna Fitzgeralda W 1964 roku, już ze stopniem sternika jach- W gumiakach proletariackich wkraczaliśmy Kennedy’ego, który wielokrotnie wypowia- towego i po pierwszym bałtyckim rejsie na na pokłady jachtów, gdzie szybko narodziło dał się o potrzebie wprowadzenia wolności „Syriusie”, dostałem skierowanie z rzeszow- się twierdzenie, że po kapitanie najpierw jest w krajach bloku wschodniego). skiego LOK na rejs z Jastarni. Czekały tam duża przerwa, potem buty kapitana, potem W maju 1967 roku Ejsmontowie wyruszyli dwa jachty: „Generał Zaruski” i „Wielkopol- kupa gnoju, a gdzieś na końcu kursant, że- w rejs z postanowieniem złożenia wiązan- ska”. Na „Zaruskiego” nikt wtedy nie chciał glarz czy sternik jachtowy. ki kwiatów na grobie Kennedy’ego. Na rufie iść. Każdy wiedział, że na tej jednostce posa- zawisła bandera Wolnych Polskich Żeglarzy, dzą go na cały rejs do obsługi szota kliwra Pływając po Bałtyku, bracia ani na moment którą sami zaprojektowali: biało-czerwona i tyle z żeglarstwa. Za stołem w holu ośrod- nie zapomnieli o swoich dalekomorskich pla- flaga z wcięciem, błękitną obwódką i orłem ka siedział Piotrek i zapisywał przybyszów. nach. Niestety, komunistyczna władza pil- w koronie. Ale wyprawa trwała krótko, zaled- Zrozumiałem, że mam szansę, by otrzymać nowała, by nie próbowali więcej wspólnej wie 10 dni. Na Morzu Północnym jacht został miejsce na „Wielkopolsce”. Po zakończeniu ucieczki, dlatego nigdy nie mogli wypływać uszkodzony przez duński tankowiec. Bracia urzędowania podszedłem do Piotra jak swój w morze razem. Na dodatek odmówiono im wrócili do fabryki i znów pracowali po kil- do swego i mówię: „Piotrek, zapraszam cię udziału w rejsie polskich żeglarzy dookoła kanaście godzin dziennie, by jak najszybciej do »Zdrojowej«”. Idziemy więc w kierunku Ameryki Południowej, choć do załogi zgłosili zarobić na kolejną jednostkę. restauracji, chwilę rozmawiamy jak starzy się z wielkimi nadziejami i jako jedni z pierw- Tym razem z pomocą przyszła miejscowa znajomi, a on nagle oznajmia: „Ja nie jestem szych. Wyprawa na jachcie „Śmiały” (lata Polonia, otrzymali też odszkodowanie przy- Piotrek, tylko Mietek, ale to nie ma znacze- 1965 – 1966) trwała 459 dni. Wiodła przez znane przez izbę morską. W kwietniu 1968 nia. Z bratem się umówiliśmy, że przyjaciele Kanał Kiloński, Anglię, Wyspy Kanaryjskie, roku zwodowali „Johna II”, a w maju wyru- jednego są przyjaciółmi drugiego”. Te słowa Cieśninę Magellana, Patagonię, Kanał Panam- szyli z Kopenhagi do Ameryki. Bez przeszkód mnie ośmieliły... Po wizycie w „Zdrojowej” ski i ponownie przez wody Starego Kontynen- pokonali Kanał Kiloński. Kolejne przystanki

34 wrzesień – październik – listopad 2020 80. URODZINY BRACI EJSMONTÓW historia

to Cherbourg, Plymouth, porty hiszpańskie, sali: „Kochani rodzice – już za tydzień opusz- nieduży: niespełna siedem metrów długości, portugalskie i wreszcie Wyspy Kanaryjskie, czamy Buenos Aires. Akurat w święta Bożego dwa metry szerokości – po prostu łupinka. Nie gdzie czekali aż do października na lepsze wa- Narodzenia będziemy pośród lodów południa wiadomo, czy w ogóle nadawał się do takiej runki do pokonania Atlantyku. Rejs relacjono- na przylądku Horn. Jest to najlepszy czas na wyprawy. Była to, co prawda, typowa morska wało radio Wolna Europa, do którego bracia takie przejście. Przygotowujemy się do tego jednostka zbudowana z nowoczesnych jak na wysyłali listy z kolejnych portów. „Bardzo bardzo solidnie i bardzo poważnie”. owe czasy materiałów, ale jak pisał kapitan dziękujemy za życzenia pomyślnych wiatrów W Buenos Aires dosiadł się do nich Wojtek „Otago” Zdzisław Pieńkawa – najsłabszą stro- na Atlantyku i mamy nadzieję, że Bóg i Nep- Dąbrowski (miał im towarzyszyć tylko do ną wyprawy był właśnie jacht, przeznaczony tun będą nam łaskawi” – pisali. chilijskiego portu Punta Arenas w Cieśninie raczej do żeglugi po osłoniętych wodach. Nie Na oceaniczną trasę pasatową wyruszyli 20 Magellana). Wyruszyli w listopadzie 1969 mógł się przeciwstawić rozszalałym wodom października. Rejs na karaibską wyspę Anti- roku. Planowali atak na Horn, którego nikt południa. Co prawda, wyposażenie nawiga- gua trwał 34 dni, pokonali 2800 mil. „John II”, wcześniej nie opłynął tak niewielką łódką. „To cyjne, ratunkowe i sygnalizacyjne „Polonii” maleństwo bez silnika, był tamtego roku naj- byłby rekord świata, gdyby tak małym jachtem odpowiadało ówczesnym przepisom mor- mniejszym jachtem, który przepłynął Atlan- udało się pokonać to przejście” – komentowa- skim, jednak Ejsmontowie zamierzali opłynąć tyk. W drodze do Ameryki zaliczyli trzydnio- no w polonijnej prasie. Jacht był rzeczywiście najniebezpieczniejszy z przylądków, obszar wy sztorm w rejonie Kuby. Stracili prowiant. nieustannie przesuwających się niżów, gdzie Aż wreszcie 24 grudnia 1968 roku dotarli do przez większą część roku wieją silne wiatry, Miami na Florydzie. a pędzące masy wody wypiętrzają się i tworzą Przybycie Ejsmontów do USA było sporym olbrzymie fale. Bliźniacy i Wojtek Dąbrowski wydarzeniem. Bracia spotkali się z senatorem nie dotarli nawet w rejon Cieśniny Magellana. Edwardem Kennedym, przyjęli zaproszenie Zaginęli na Atlantyku – gdzieś między Puerto do kongresu, gdzie właśnie witano astro- Deseado a Rio Gallegos w argentyńskiej pro- nautów z misji „Apollo-8”, złożyli wiązankę wincji Santa Cruz. biało-czerwonych kwiatów na grobie zamor- dowanego Kennedy’ego, gościli w domach Henryk Jaskuła: W 1973 roku spotkałem polskich rodzin w Waszyngtonie, Nowym w Buenos Aires ludzi, którzy znali braci Jorku i Chicago, a ich „John II” trafił do mu- Ejsmontów. Znali również rodzinę Wojtka zeum w mieście Częstochowa pod Filadelfią. Dąbrowskiego, urodzonego w Anglii, który „Ejsmontowie to potężny kapitał działający wypłynął z nimi w ostatni rejs z zamiarem do- na wyobraźnię młodych pokoleń na obczyź- tarcia do Punta Arenas na zachodzie Cieśniny nie” – mówił Henryk Wyszyński, ówczesny Magellana. Rodzice Wojtka zaopatrzyli jacht dyrektor Polsko-Amerykańskiego Komitetu „Polonia” w radiostację. Odradzano mi wizy- Emigracyjnego. tę u nich. Matka Wojtka była na granicy obłę- Sukces podróży przez Atlantyk sprawił, że du, nie wierząc, że jej syn mógł zginąć. Przed bracia wrócili do realizacji największego ma- moim rejsem dookoła świata siostra Mietka rzenia – opłynięcia kuli ziemskiej. Zaczęli i Piotra była u mnie w Gdyni na „Darze Prze- zbierać fundusze na nowy jacht. Pomogła im myśla”. Przyniosła małe pudełko z wieńcem mieszkająca w Detroit ciotka Emilia Markie- i poprosiła, bym wrzucił go do oceanu gdzieś wicz-Marks. Dzięki niej Ejsmontom udało się tam, gdzie bliźniacy mogli zginąć. Była wtedy wyposażyć jacht nazwany „Polonia”. Ich tra- dziesiąta rocznica zaginięcia jachtu „Polo- sa miała prowadzić na wschód: przez Wyspy Rok 1964. Wszyscy chcieli wtedy pływać na „Wielkopolsce”… nia”. Będąc na południowym Atlantyku, wrzu- Kanaryjskie, Kapsztad w RPA, Australię, Pa- ciłem wieniec do morza i opuściłem banderę cyfik i wokół Hornu. Pierwsze 3360 mil z No- do połowy masztu. Całe popołudnie tego dnia wego Jorku do Las Palmas pokonali w 31 dni było smutne, pełne wspomnień i zadumy. Tak i 12 godzin, właściwie bez większych przygód. bardzo było ich żal. Po latach ciągle ich wi- Przez północny i środkowy Atlantyk „Polo- dzę, wciąż ich wspominam i myślę, że byli to nia” płynęła ze średnią prędkością 110 mil na najlepsi polscy żeglarze, z rodzaju tych, któ- dobę. Po tygodniowej przerwie, drobnych re- rym nie chodzi o sławę, ale o radość i szczę- montach i uzupełnieniu prowiantu, wyruszyli ście związane z życiem na morzu. z Las Palmas w stronę południowej Afryki. Niestety, tym razem ocean okazał się mniej W czasach PRL o istnieniu wolnych żegla- łaskawy. Potężna sztormowa fala uszkodziła rzy z Węgorzewa wiedzieli jedynie rodzina, jacht. Większość prowiantu zamokła, więc przyjaciele i niewielka grupa osób związanych musieli zmienić plany. Zamiast wokół Afryki, ze środowiskiem żeglarskim. Co prawda, w ro- popłynęli w stronę Brazylii. W Rio de Janeiro dzinnym mieście braci już w latach 70. zaczęto wylądowali bez pieniędzy, a naprawa jachtu organizować regaty poświęcone ich pamięci, zajęła im dwa miesiące. O wyprawie bliźnia- ale ze względu na cenzurę nazywano je Rega- ków zrobiło się głośno w argentyńskich me- tami Babiego Lata. Po 1989 roku mama Mietka diach. Specjalne audycje przygotowało radio i Piotra doczekała chwili, gdy jej synów przesta- Wolna Europa. Rejsem ekscytowała się Polo- no uważać za zdrajców ojczyzny i jedną z ulic nia w obu Amerykach. Być może dlatego, za- w Węgorzewie nazwano ich imieniem. miast czekać na sprzyjającą pogodę na lądzie Katarzyna Skorska (by minął okres huraganów i otworzyła się Wspomnienia Henryka Jaskuły pochodzą z listu, droga w stronę Australii), bracia postanowili który kapitan nadesłał do redakcji magazynu opłynąć Horn. W ostatnim liście do domu pi- …także Mietek Ejsmont. Fot. Henryk Jaskuła (2) „Wiatr” w listopadzie 2014 roku. www.wiatr.pl 35 mazury porty i przystanie

Mazurskie klimaty, czyli znane i nieznane przystanie, do których warto zawinąć choć raz

i jachty zmierzające na południe do Miko- łajek lub na północ do Rynu). Gospodarze mówią, że najchętniej goszczą u siebie że- glarzy flanelowych, w staromodnych ko- szulach i powycieranych jeansach. W tym roku bar był nieczynny z powodu pande- mii, ale w przyszłym sezonie ma ponownie otworzyć swe podwoje. Bez tego miejsca Mazury byłyby uboższe.

Port Skłodowo

Port pozbawiony wielkich luksusów, ale za to pięknie położony na południowym brzegu Mamr – wśród trzcin, drzew, stawów, kwia- tów, ziemnych grobli i mokradeł. Skromny bar, właściwie budka, znajduje się tuż przy portowym basenie i serwuje w sezonie proste dania. Jest też mała plaża z miejscem na ogni- sko. Kilka gościnnych stanowisk postojowych wyposażono w mooringi. Sanitariaty znaj- dują się 300 metrów od kei, w gospodarstwie turystycznym. Tawerna Zielony Wiatr w Starych Sadach nad Tałtami (Przystań Hobby).

ostatnich latach Mazury nabra- to, a może właśnie dlatego, te skromne pro- Przystań Rajcocha ły nowego oblicza. Jachty są gi wciąż przyciągają poszukiwaczy dawnych W większe i bardziej komfortowe. mazurskich klimatów. Na południowym brzegu jeziora Dobskie, Przybywa też portów, przystani i zwykłych które w całości objęte jest strefą ciszy (zakaz miejsc do cumowania. Dzikie miejscówki Przystań Hobby używania silników spalinowych) działa nie- szybko się zamieniają w kempingi i obozo- wielki kemping z przystanią. Pan Wiesiek, wiska, gdzie najważniejszym elementem Stare Sady nad Tałtami, czyli Przystań gospodarz tego miejsca, serwuje gościom nowej infrastruktury staje się kasa fiskalna. Hobby i tawerna Zielony Wiatr. To miejsce namiotu gastronomicznego muzykę jazzo- Niewiele jest już przystani przypominających znają wszyscy starsi żeglarze. W sezonie wą – leśna polana rozbrzmiewa Johnem Col- Mazury sprzed lat, w których najcenniejsza przy kei zawsze jest sporo jachtów. Gospo- tranem, Charlie Parkerem i współczesnymi jest atmosfera. Dlatego przedstawiamy su- dyni przygotowuje pierogi z niezwykłymi brzmieniami skandynawskimi. Żeglarze biektywną listę 10 mazurskich zakątków, nadzieniami i serwuje je w barze na szczy- podpływają do brzegu pod żaglami. Trze- w których czas jakby się zatrzymał. Mimo cie skarpy (fantastyczny widok na jezioro ba uważać, bo jest płytko. Tuż przy brzegu

Port Skłodowo na południowym brzegu Mamr. Tutaj tylko pod żaglami, czyli Przystań Rajcocha na Dobskim.

36 wrzesień – październik – listopad 2020 porty i przystanie mazury

mamy prosty niski pomost. Nieopodal kem- pingu, w gęstym lesie, znajdują się bunkry – pamiątka po działaniach wojennych pro- wadzonych w latach 1914-1917.

Nowy Harsz

Przystań na wschodnim brzegu jeziora Dar- gin. W dawnej szkole podstawowej zbudowa- no pensjonat z fantastyczną kuchnią, której sławę budują barszcz ukraiński pani Swietłany oraz dania kuchni wegetariańskiej. Drewnia- ny pomost nie jest osłonięty od wiatru, a obok przebiega lokalna droga. Mimo to warto po- znać to miejsce, obejrzeć wnętrza urządzone ze smakiem, posłuchać muzyki z winylowych płyt (kolekcja właścicielki) i zajrzeć do gale- rii, w której prace wystawiają okoliczni twór- cy. Obsługa przygotowuje dania głównie dla mieszkańców pensjonatu, ale na zamówienie innych gości także zaserwuje coś specjalnego.

Stanica Żeglarska Tajty Nowy Harsz. Przystań przy dawnej szkole na wschodnim brzegu jeziora Dargin. Na południowym brzegu jeziora Tajty dzia- ła przystań prowadzona przez Śląski Okręgo- wy Związek Żeglarski. Domki rozrzucone po lesie pamiętają bodaj czasy Gomułki. Życie portowe toczy się wokół skromnego baru z niewielkim tarasem. Cisza i spokój – zgiełk żeglarskiego szlaku raczej tu nie dociera, choć w sezonie ruch w ośrodku jest całkiem spory. W ostatnich latach przybyło miejsc cumowniczych, a większość stanowisk wy- posażono w mooringi.

Przystań Ósemka Przystań przy pensjonacie Jora (Knajpa Muzeum). Stanica Wodna Czaple jest ukryta nad Jeziorem Nidzkim.

Bogaczewo nad Jeziorem Bocznym. Przy- Sama skarpa jest doskonałym miejscem do mostu. Wielu stałych bywalców spędza tu na- stań niby podobna do wielu innych, ale jed- plażowania i organizowania pikników. Obok wet kilka dni – delektując się pobytem wśród nak ma swój niepowtarzalny klimat. Kiedy wyrastają nowe obiekty, kuszące gości wygo- drzew i wyruszając w głąb lądu na grzyby i ja- w deszczowy dzień dobijaliśmy do kei, pierw- dami i luksusami, ale to właśnie pensjonat Jora gody. Przed laty w tym miejscu nie było nawet sze pytanie gospodarza brzmiało: „Czy macie (znany też pod nazwą Knajpa Muzeum) celnie elektryczności, więc dziś wszystkie zmiany ochotę na kapuśniak? Żona właśnie ugoto- trafia w gusta gości. czy też renowacje domków, przyjmowane są wała”. Od strony jeziora niewielki drewniany niemal jak rewolucja. pomost, skromne zaplecze sanitarne i to wła- Baza Tałty ściwie wszystko. Gospodarz znajduje czas na Port u Basi pogawędkę, chętnie pomoże w naprawie silni- Przystań prowadzona przez klub Baza Mrą- ka, a jego małżonka naprawi uszkodzony ża- gowo na wschodnim brzegu jeziora Tałty. W Jaśkowie, na krańcu jeziora Nidzkiego, giel (usługi żaglomistrzowskie na mazurskim W porcie zgodnie koegzystują turyści i mło- czeka na was prawdziwy koniec mazurskiego szlaku są dziś rzadkością). dzi adepci żeglarstwa (wśród instruktorów świata – dalej dopłynąć się już nie da. Ośro- nie brakuje utytułowanych żeglarzy, także dek jest całkiem spory, ma dużą piaszczystą Pensjonat Jora olimpijczyków). Skromny bar oferuje domowe plażę i przyciąga wielu turystów lądowych. jedzenie i przekąski. Po wizycie w Rynie lub Wciąż jednak zaskakuje żeglarzy swym Przystań na zachodnim brzegu jeziora Tałty. w Mikołajkach, Baza Tałty jest znakomitym swojskim klimatem. Wszystkie pomosty, al- Dobra lokalizacja, świetna kuchnia i niebanal- miejscem na odpoczynek i przypomnienie so- tany, wiaty i małe kempingowe domki w stylu ny wystrój. Skromny drewniany pomost obie- bie, jak przed laty wyglądały Mazury. z lat 60., są dziełem gospodarzy, którzy użyt- cuje niewiele, ale w pensjonacie na skarpie jest kują ten teren już ponad 40 lat. Pamiętajmy, już inny świat. Na ścianach, półkach i regałach Stanica Wodna Czaple że na Nidzkim nie możemy używać silników zgromadzono mnóstwo staroci. Zbiory mary- spalinowych. Kiedy przepłyniemy zamulone nistyczne, płaskorzeźby, obrazy, kilimy, foto- Przystań ukryta w lesie nad Jeziorem Nidz- płytkie jezioro, kolejną przeszkodą będzie grafie, a nawet stare radia z lat powojennych. kim. W starym drewnianym pawilonie go- wąski przesmyk między trzcinami. Nagroda Każdy eksponat można dotknąć i obejrzeć. Ży- spodarze wyczarowują dania obiadowe, które dla wytrwałych to pobyt w ciekawym miej- cie towarzyskie koncentruje się na obszernym w scenerii tego miejsca smakują każdemu. scu z niepowtarzalnym klimatem. tarasie. Na skarpie jest miejsce na ognisko. Łodzie cumują do krótkiego drewnianego po- Tekst i zdjęcia: Marek Słodownik www.wiatr.pl 37 mazury porty i przystanie

Port Trygort i Góra Wiatrów. Ostatni zakątek na północnych Mazurach

Z przystani trafiamy do restauracji…

W Porcie Trygort jest 25 miejsc postojowych z dostępem do prądu. Cumujemy do mooringów. …a po chwili na taras i piknikową łąkę.

o latach wróciliśmy do jednego z pięk- w cenie portowania, do baru działającego niejszych miejsc na szlaku Wielkich w sezonie pod wiatą stodoły oraz do restaura- P Jezior Mazurskich. Na północno cji Góra Wiatrów serwującej ciekawe potrawy wschodnim krańcu jeziora Mamry, w zatoce i oczekującej na gości przez cały rok. Lokal ma Przystań, u stóp okazałego wzniesienia, działa dwie sale, taras oraz piknikowy zielony dzie- Port Trygort. Jest to ostatnie miejsce na północy dziniec zakończony punktem widokowym Mazur, do którego można dopłynąć pod żagla- usytuowanym na szczycie wzniesienia. Nie- mi. Kiedyś był tu pensjonat Aniata. Poprzedni opodal znajduje się kompleks szesnastu cało- właściciel sprzedał okazałą posiadłość inwesto- rocznych domów wakacyjnych Mamry, który rowi z Niemiec, który często odwiedzał to miej- trochę przypomina małe miasteczko z ame- sce podczas własnych podróży, aż w końcu po- rykańskich przedmieść. Posiadłość ma także stanowił je zakupić. Co się zmieniło na wodzie Horn daleko, więc nie ma się dokąd spieszyć. pensjonat, dwie plaże oraz plenerową saunę i na lądzie? O dziwo, w Porcie Trygort prawie pod lasem. Wszystkie te miejsca połączono wszystko po staremu. metry). Jedno miejsce zajmuje dom mieszkal- trawiastymi ścieżkami spacerowymi. Przystań ma około 25 miejsc postojowych ny przeznaczony na wynajem. W sezonie port Opuszczając Port Trygort, można obrać z dostępem do prądu. Na stanowiskach we- zwykle jest pełen jachtów, ale w pierwszych kurs na wschód w kierunku Węgorapy i Wę- wnętrznych, między lądem a pomostem, cu- dniach października, choć pogoda sprzyjała gorzewa. Na południowy wschód w kierunku mujemy do bojek (głębokości: od metra do weekendowej żegludze, był prawie pusty. Skłodowa i jeziora Święcajty. Lub na południe, dwóch metrów). Z kolei po zewnętrznej stronie Szeroka aleja pnąca się na szczyt wznie- przez wąski przesmyk między lądem a wyspą przygotowano mooringi (głębokości: cztery sienia prowadzi do sanitariatów dostępnych Upałty, w kierunku stanicy wodnej Kietlice. 

Na wzgórzu jest kompleks całorocznych domów wakacyjnych. Restauracja i pensjonat Góra Wiatrów. FOT. MAGAZYN „WIATR”

38 SunCamper 35 z floty firmy Sailor – wygodna i elegancka limuzyna dla całej rodziny. Fot. Krzysztof Olejnik Port Sailor. Centrum czarterowe i brama na północne Mazury ilkadziesiąt łodzi żaglowych i mo- Działająca w porcie firma Sailor oferuje nie są rezerwatami przyrody). W pobliżu jest też torowych różnego typu, doskonale tylko pokaźną flotę jachtów (także dostęp- wąski przesmyk między półwyspem Mały K osłonięty basen portowy, ogrodzo- nych bez patentu), ale również konstrukcje Ostrów a wyspą Duży Ostrów – to brama ny i dozorowany parking, dojazd autem pod będące rynkowymi nowościami ze znanych prowadząca na Łabędzi Szlak, zachodnie samą keję, sezonowa nadwodna stacja paliw polskich stoczni. W minionym sezonie ofer- wody jeziora Kisajno. Pod koniec tegorocz- Orlen ze sklepem, kilka miejsc kempingo- ta obejmowała między nowe jachty żaglowe nego sezonu odwiedziliśmy Port Sailor, by wych, slip, dźwig, węzeł sanitarny, stanowisko typu Mariner 31, Sedna 30, Aquatic 28 i La- wyruszyć na jeziora Kisajno i Dargin, a także do opróżniania toalet chemicznych, fachowa guna 26 oraz jednostki motorowe Balt 818 na Mamry – wyjątkowo piękne wczesną je- i przyjazna obsługa oraz strategiczne położe- Tytan i Sun Camper 35. sienią. Wpadliśmy do Sztynortu (jak zawsze nie w Pięknej Górze koło Giżycka, nad połu- Przystań otoczona jest skarpą i lasem. Są- pełnego życia), do Węgorzewa, Skłodowa dniowym brzegiem jeziora Kisajno. Port Sailor siaduje z drogą prowadzącą na zachód w kie- (przystań działa tylko do końca września, ale jest nie tylko popularną i dobrze zorganizo- runku Kętrzyna. Leży zaledwie 300 metrów nikt nas nie przegonił) oraz do Portu Trygort, waną bazą czarterową, ale także doskonałym od kanału Piękna Góra i jeziora Tajty, nieca- o którym więcej piszemy obok. punktem wypadowym na północne Mazury łe 3 km od mostu obrotowego nad Kanałem Jachtów z floty firmy Sailor szukajcie na – być może najpiękniejsze, zapewne najmniej Giżyckim i zaledwie 4,5 km od giżyckiego stronie internetowej www.sailor.pl. Witryna zatłoczone i z pewnością dające najwięcej dworca PKP. Gdy mijamy główki i wypły- zawiera prezentacje jednostek czarterowych możliwości do swobodnej żeglugi przez kilka wamy na Kisajno, wita nas Duży Ostrów, oraz system do rezerwacji łodzi obliczający dużych jezior (oddziela je tylko jeden most). największa z okolicznych wysp (wszystkie koszty czarteru. 

FOT. MAGAZYN „WIATR” Oferta czarterowa Portu Sailor jest imponująca. Załogi mogą podjechać autem niemal pod samą rufę łodzi.

www.wiatr.pl 39 dystrybucja magazynu wiatr

Magazyn „Wiatr” na papierze i w wersji elektronicznej

agazyn „Wiatr” ma już ponad 10 lat – ukazuje się od marca 2010 roku w wersji druko- wanej i elektronicznej (pismo zawsze pobieramy za darmo i bez logowania). Poniżej M przedstawiamy główne punkty, do których docierają egzemplarze drukowane. Za- chęcamy też do lektury wydań elektronicznych. e-Wydania w wersji PDF: na stronie wiatr.pl i na Facebooku (opcja POBIERZ). e-Wydania w WEB KIOSKU: wiatr.pl/archiwum (opcja CZYTAJ) e-Wydania w aplikacji WIATR: na smartfonach i tabletach w App Store i Google Play.

Nowy WEB KIOSK wiatr.pl/archiwum to przyjazne narzędzie pozwalające w prosty sposób przerzucać strony i powiększać tekst za pomocą suwaka umieszczonego w dolnym prawym Sklep żeglarski Raksa, Gronity koło Olsztyna, Olsztyńska 59, rogu ekranu. Wydania publikowane w WEB KIOSKU oraz w aplikacji WIATR zawierają linki tel. (89) 5271918 do stron naszych partnerów oraz pliki multimedialne: galerie zdjęć i filmy. Nauticus Yacht Club Olsztyn, OSIR, Sielska 38, tel. 605100043 Stanica Wodna w Nadbrzeżu, Obręb Suchacz, Tolkmicko, tel. 509457254 Jachtklub Elbląg – recepcja hotelu i przystani nad rzeką Elbląg, ZACHODNIOPOMORSKIE Sklep żeglarski Wind, Gdańsk, Szafarnia 11/u16, tel. (58) 3016630 Radomska 29, tel. (55) 2326720 Sklep żeglarski Clipper, Gdynia, al. Jana Pawła II 11, tel. (58) 6616085 Sklep i serwis motorowodny WiZuS w Elblągu – baza nad rzeką Marina Przełom, Gdańsk Górki Zachodnie, Przełom 24, Sklep Farbyjachtowe.pl, Szczecin, ul. Przestrzenna 11, tel. (91) 4314300 Elbląg, Stawidłowa 12, tel. (55) 2354193 tel. 668868228 Marina’Club, Szczecin, Przestrzenna 7, tel. 601984897 Sailing Machine Store, Mikołajki, Plac Wolności 8, tel. 791970224 Sklep żeglarski Maritim Shop Yard, Szczecin, Przestrzenna 11, Sklep Code Zero – produkty z tkanin żaglowych, Sopot, Przystań na Ptasiej Wyspie i Hotel Mikołajki, Mikołajki, tel. (91) 4613950 Bohaterów Monte Cassino 10, tel. 505426 435 al. Spacerowa 11, tel. 723183180, (87) 4206000 Maritime Consulting Poland – szkolenia żeglarskie Marina Gdynia – bosmanat, al. Jana Pawła II 13A, tel. 785174719 Stanica Wodna Kietlice nad Mamrami, Kietlice 1, tel. 578265416 i motorowodne, Koszalin, Andersa 1/3, tel. 665106607 Sklep żeglarski Neptun, Gdynia, Jana Pawła II 11a, tel. (58) 6216800 Port Wrota Mazur, Pisz, Imionek 7, tel. 605614979 Sklep żeglarski Smart, Szczecin, Jana z Kolna 21A, tel. (91) 4883353 Decathlon Gdańsk Kartuska, Szczęśliwa 1, tel. (58) 3558200 Centrum Promocji i Informacji Turystycznej, Giżycko, Sklep żeglarski Aura, Szczecin, Przestrzenna 13, tel. (91) 4613992 Wydział Oceanotechniki i Okrętownictwa – filia biblioteki Generała Józefa Zajączka 2, tel. (87) 4285265 Sklep żeglarski Bakista, Szczecin, Przestrzenna 23, tel. (91) 4692324 Politechniki Gdańskiej, Gdańsk, Gabriela Narutowicza 11/12, Marina i Hotel Roś, Pisz, Turystów 3, tel. (87) 4234960 Armatorski Klub Żeglarski AKŻ’90 Wałcz, Zdobywców Wału tel. (58) 3471799 Sklep żeglarski Kopi, Mikołajki, Okrężna 12, tel. (87) 4216309 Pomorskiego 10 Sopocki Klub Żeglarski Ergo Hestia, Hestii 3, tel. (58) 5557200 ŻMKS Orlę Szczecinek, Mickiewicza 2, tel. 696298807 Sklep żeglarski Sailovnia, Gdynia, Chwaszczyńska 151e, Sklep żeglarski Szekla, Mikołajki, Michała Kajki 20A, Centrum Informacji Turystycznej w Szczecinku, Bohaterów tel. 517260626 tel. (87) 4215703 Warszawy 6a, tel. (94) 3723700 Tawerna Mistral – Port Jachtowy Puck, Lipowa 1, tel. 655513551 Sklep żeglarski Szot, Mrągowo, Nadbrzeżna 9, tel. (89) 7415715 Dom Żeglarski Mila – szkolenia, rejsy, czartery, Szczecin, Chojnicki Klub Żeglarski Charzykowy, Rybacka 1, tel. (52) 3988120 Port LOK – Niegocin Center, Giżycko, św. Brunona 4, Przestrzenna 3, tel. (91) 3070500 Gdański Klub Morski LOK, Gdańsk, Tamka 19a, tel. (58) 3050450 tel. (87) 4281408 M-Service Centrum Webasto – instalacje do jachtów, Szczecin, Ludowy Klub Sportowy Charzykowy, Rybacka 8, tel. (52) 3988160 Sklep żeglarski Mazuria, Galiny 2, tel. 575065050 Przecław 3j, tel. 506090609 Port Jastarnia – kapitanat, Portowa 43, tel. (58) 6735960 Przystań Pod Dębem, Rucian Nida, Żeglarska 15, tel. (87) 4236621 Marina Solna Kołobrzeg, Warzelnicza 1, tel. 785882842 Narodowe Centrum Żeglarstwa AWFiS, Gdańsk Górki Zachodnie, Port U Faryja, Ruciane Nida, Dworcowa 6g, tel. (87) 4231006 Przystań Żeglarska Papaj, Mielno, Chrobrego 32, tel. 665106607 Stogi 21, tel. (58) 3222601 Port Keja, Węgorzewo, Braci Ejsmontów 2, tel. 603846199 Sklep żeglarski Neptun, Kołobrzeg, Sienkiewicza 17e, Przystań COSA AZS – hotel Galion, Gdańsk Górki Zachodnie, Port Sailor, Giżycko, Piękna Góra 2A, tel. 501690256 tel. (94) 3516302 Stogi 20, tel. (58) 3248100 Ekomarina Giżycko – Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Giżycko, Tawerna U Pirata, Marina Pogoń, Przestrzenna 3, tel. (91) Marina Gdańsk, Szafarnia 6/u4, tel. 695564848 Dąbrowskiego 14, tel. (87) 4209430 608269185 Marina Sopot – bosmanat w budynku przy molo, tel. 500696588 Stanica Żeglarska Korektywa, Ruciane Nida, Piaski 2, tel. 609499969 Centrum Żeglarskie, Szczecin, Przestrzenna 19, tel. (91) 4600844 Sklep wędkarsko-żeglarski Dorota Sarosiek-Sobczak, 31 Stycznia 52, Port Wierzba – Dom Pracy Twórczej PAN, Ruciane Nida, Wierzba Jacht Klub AZS Szczecin, Przestrzenna 9, tel. (91) 4612734 Chojnice, tel. 523972569 7, tel. (87) 4231619 Marina Kamień Pomorski, al. Mistrzów Żeglarstwa 2, tel. 661213391 Yacht Klub Północny, Gdańsk, Tamka 5, tel. (58) 3050507 Sklep żeglarski Żeglarz – Ryszard Falski, Giżycko, Nadbrzeżna Jach Klub Marynarki Wojennej Kotwica Świnoujście, Jachtklub Stoczni Gdańskiej, Gdańsk Górki Zachodnie, Przełom 9, 1a, tel. (87) 4282142 Włodzimierza Steyera 6, tel. 608626080 tel. (58) 3073115 Ośrodek Sportów Wodnych w Czaplinku, Nadbrzeże Drawskie 1, Stanica Wodna Stranda, Giżycko, Pierkunowo 36, tel. 501122610 Szkoła Żeglarska Adkonis, tawerna, Bobęcino 8, Miastko, tel. 512338983 Hotel Amax SPA & Marina, Mikołajki, al. Spacerowa 7, Marina Świnoujście, Wybrzeże Władysława IV, tel. (91) 3219177 tel. 503875536 tel. (87) 4219000 Klub Szkuner Myślibórz, Marcinkowskiego 5, tel. (95) 7472512 Hotel Robert’s Port, Mikołajki, Stare Sady 4, tel. (87) 4298400 Tawerna Fiddler’s Green, Kołobrzeg, Dubois 16c/20, tel. (94) 3546073 WARMIŃSKO-MAZURSKIE Bar Restauracyjny Bart, Mikołajki, Kowalska 2A, tel. (87) 4216511 Wydział Techniki Morskiej i Transportu ZUT, Piastów 41, Hotel Ognisty Ptak, Ogonki, Sztynorcka 6, tel. (87) 4272879 tel. (91) 4494771 Port Sztynort – kapitanat, Sztynort 11, tel. 663427779 Port Jachtowy Darłowo, Józefa Conrada 27, Darłowo, Sklep żeglarsko-rowerowy w Sztynorcie, Sztynort 11, WIELKOPOLSKIE I LUBUSKIE tel. (94) 314 51 85 tel. 535308034 Port Pod Omegą, Iława, Sienkiewicza 24, tel. (89) 6484093 Sklep żeglarski Hobby, Poznań, Węglowa 1/3, tel. (61) 8427170 POMORSKIE Stowarzyszenie Sportów Wodnych MOS Iława, Karola Sklep żeglarski Kada-Plus, Poznań, Dąbrowskiego 158a, Chodkiewicza 5, tel. (89) 6482596 tel. (61) 8474555 SoGood Gdynia – restauracja przy Marinie Yacht Park, parter Sea Sklep żeglarski Aqua-Sport, Olsztyn, Klebark Mały 27B, tel. (89) 5320302 Jacht Klub Wielkopolski, Poznań, Wilków Morskich 17/19, Towers, Hryniewickiego 6, tel. 577880889 Junga Olsztyński Klub Żeglarski, Olsztyn, Sielska 38, tel. (61) 8482691 Marina Yacht Park – bosmanat, Gdynia, Arkadiusza Rybickiego 4c, tel. 606259643 Decathlon Swadzim, Tarnowo Podgórne, św. Antoniego 5, tel. 785557777 Przystań Warmia Klub Sportowy – recepcja hotelu, siedziba YKP tel. (61) 6580300 Eljacht – elektronika jachtowa, Gdańsk, Łowicka 13, Olsztyn, Żeglarska 6, tel. (89) 5276425 Klub Żeglarski Navigare, Poznań, Wilków Morskich 23/25, tel. (58) 3207024 Klub Żeglarski Ostróda, Józefa Sowińskiego 12, tel. 573636425 tel. 515186315

WIND CONVERTER – przelicz siłę wiatru °B 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 węzły 0 1–3 4–6 7–10 11–16 17–21 22–27 28–33 34–40 41–47 48–55 56–63 >63 m/s 0–0,2 0,3–1,5 1,6–3,3 3,4–5,4 5,5–7,9 8–10,7 10,8–13,8 13,9–17,1 17,2–20,7 20,8–24,4 24,5–28,4 28,5–32,6 >32,6 km/h 0 1–6 7–11 12–19 20–29 30–39 40–50 51–62 63–75 76–87 88–102 103–117 >117 słaby łagodny umiarkowany dość bardzo silny bardzo gwałtowny opis cisza, flauta powiew silny wiatr sztorm huragan wiatr wiatr wiatr silny wiatr silny wiatr sztorm silny sztorm sztorm Główne punkty, do których dociera magazyn Wersje „Wiatr”. PDF wszystkich numerów dostępne są na portalu www.wiatr.pl

40 wrzesień – październik – listopad 2020

WIATR.PL/ARCHIWUM WEB KIOSK CZYTAJ UŻYJ APLIKACJI POBIERZ

Mosiński Klub Żeglarski, Przystań nad Jeziorem Dymaczewskim, Sklep żeglarski Centrum Jachtingu, Warszawa, tel. 730730789 Wybrzeże Gdyńskie 2, tel. (22) 8395353 Ośrodek żeglarski AZS, Poznań, Nad Jeziorem 103, Księgarnia Sklep Podróżnika, Warszawa, Kaliska 8/10, tel. (61) 8482940 tel. (22) 8225487 Rzemieślniczy Jacht Klub Poznański, Kiekrz, Wilków Morskich 45 Sklep Podróżnika, Warszawa, Grójecka 46/50, tel. (22) 6686608 Przystań żeglarska Leszczyńskiego Towarzystwa Żeglarskiego Klub Mila Zegrzynek, Jadwisin, Jerzego Szaniawskiego 56, – Jezioro Dominickie, Boszkowo, Turystyczna 5 tel. (22) 7827302 Ośrodek LOK Boszkowo, Żeglarska 1, tel. (65) 5371145 Port Jadwisin – Yacht Klub Polski Warszawa, Serock, ŚLĄSKIE Poznański Klub Morski LOK, Poznań, Nad Jeziorem 120 Księcia Radziwiłła 2, tel. 519190545 Regatta Hotel, Poznań Kiekrz, Chojnicka 49, tel. (61) 8488308 Hotel 500, Zegrze, Warszawska 31a, tel. (22) 7746600 Sklep żeglarski Hobby & Ster, Czeladź, Katowicka 109, Port Jachtowy i Restauracja Szanta Cafe, Zegrze Południowe, Żeglarski Ludowy Klub Sportowy Kiekrz, Wilków Morskich 13, tel. (32) 2512831 Warszawska 47, tel. 509288201 tel. (61) 8482701 Sklep żeglarski Dalpol Yacht, Siemianowice Śląskie, Harcerska 20, Port TKKF Wodnik, Nieporęt, Zegrzyńska 10, tel. (22) 7748760 Szkoła Żeglarstwa Morka – Przystań Kalisz, Wał Piastowski 3, tel. (32) 2295046 Ka jak kawiarnia – restauracja nad rzeką Narew, Nowy Dwór tel. (62) 7671867 Sklep Splot – liny, linki, sznury, Gliwice, Wielicka 30, tel. (32) 3312094 Mazowiecki, Tadeusza Kościuszki 13, tel. 572734720 Żeglarski Międzyszkolny Klub Sportowy, Poznań, Wilków Marina Gliwice – przystań motorowodna, Gliwice, Portowa 28, Płocki Okręgowy Związek Żeglarski – przystań rzeczna nad Wisłą, tel. 608010383 Morskich 37/39 Płock, Rybaki 10, pokój 3, tel. 603291061 Charter.pl – szkolenia, rejsy, czartery, Bielsko-Biała, Klub Żeglarski Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Poznań, Józefa Piłsudskiego 42/2, tel. (33) 4971057 Nad Jeziorem 101 KUJAWSKO–POMORSKIE Decathlon Bielsko-Biała, Bohaterów Monte Casino 425, Restauracja Bumerang, Poznań Kiekrz, Chojnicka 72, tel. (33) 4453580 tel. (61) 8482849 Sklep żeglarski Adventure – zabudowa, remonty, silniki, transport Śląski Yacht Club – stanica żeglarska Rzeczyce nad jeziorem Sailing Machine Show Room, Gowarzewo, Siekierecka 22b, łodzi, Inowrocław, Poznańska 265, tel. 510088521 Dzierżno Duże, ul. Piaskowa, tel. 737494424 tel. 791970224 Klub Żeglarski Wind – Przystań Jachtowa Romanowo, Klub Żeglarski Halny, Bielsko–Biała, 1 Maja 45-47, tel. 668844746 Yacht Klub Polski Kalisz, Częstochowska 7 Koronowo, Jachtowa 1, tel. 523822848 Przystań Zarzecze nad Jeziorem Żywieckim, Zarzecze koło Port jachtowy Szałe – zbiornik Szałe, Kaliska 82 Klub Sportowy Zjednoczeni – zbiornik Balaton, Bydgoszcz, Żywca, Plażowa, tel. 600302826 Sklep Auto Żagiel Sport, Krzymów, Szczepidło 88c, tel. 601749152 Polanka 13, tel. 601684762 Yacht Club Opty – tawerna i przystań nad jeziorem Dziećkowice, Wolsztyński Klub Żeglarski, Niałek Wielki 60g, tel. (68) 3473584 Marina Pieczyska – Kujawsko-Pomorski Okręgowy Związek Chełm Śląski, Leonida Teligi 2, tel. 603580206 Zbąszyński Klub Żeglarski, Zbąszyń, Łąkowa 7 Żeglarski, Koronowo Pieczyska, Warszawskich Klub Wodny LOK Garland Gliwice – przystań nad jeziorem Wielkopolski Okręgowy Związek Żeglarski, Poznań, Wodna 8/9, Rodzinny Port Jachtowy Tazbirowo, Koronowo, Biwakowa 10, Dzierżno Małe, Pyskowice, Nad Kanałem 7 tel. (61) 8354935 tel. 606770843 Jacht Klub Pogoria III – ośrodek żeglarski nad zbiornikiem Yacht Club Sława – Uczniowski Klub Sportowy, Nowosolska 2B, Sklep żeglarski Inter Sport Yachting, Bydgoszcz, Pomorska 25, Pogoria III, Dąbrowa Górnicza, Zakładowa, tel. (32) 2612511 tel. 601401388 tel. 519621482 Turystyczny Klub Żeglarski Kabestan, Rybnik, Rudzka 240b, Sklep żeglarski Sorba – sprzęt do sportów wodnych i sprzęt Międzyszkolny Klub Żeglarski w Żninie, Szkolna 18, tel. 605282169 ratowniczy, Skwierzyna, Gorzowska 29, tel. (95) 7170231 tel. 888736564 PODLASKIE I LUBELSKIE Lubuski Yacht Klub ZHP, Zielona Góra, Bohaterów Westerplatte 27, Yacht Club Anwil, Włocławek, Uskok 5, tel. (54) 2550255 tel. (78) 3253078 Toruńskie Towarzystwo Tradycji Morskich, sekcja żeglarska Port Szekla – Marina PTTK w Augustowie, Nadrzeczna 70a, Nadzór Wodny Słubice – keja miejska, Słubice, 1 Maja 35, tel. 694403726 klubu „Jantar”, Toruń, Dziewulskiego 12, tel. 668079815 Przystań na Zalewie Włocławskim – baza żeglarska klubu tel. 785020201 sportowego Aqua, Włocławek, Płocka 187, tel. 606424772 Sklep żeglarski Boatshop, Augustów, Rajgrodzka 98G, MAZOWIECKIE tel. (87) 6433555 Parker Poland – łodzie, silniki, elektronika, osprzęt, Cząstków ŁÓDZKIE I ŚWIĘTOKRZYSKIE Yacht Club Politechniki Lubelskiej, Lublin, Nadbystrzycka 44a/1007, tel. 519615980 Polski 171, tel. (22) 7851111 Yacht Klub Polski Lublin, Juranda 7 Port Nieporęt-Pilawa, Nieporęt, Wojska Polskiego 3 Sklep żeglarski Bosman, Łódź, Rudzka 129, tel. 505820506 Przystań nad Zalewem Zemborzyckim, Lublin, Krężnicka 6, Sklep żeglarski Wawer, Warszawa, Wał Miedzeszyński 377, Sklep żeglarski Hals, Łódź, Łagiewnicka 131, tel. (42) 6763358 tel. 663933266 tel. (22) 6160279 Szkoła Żeglarstwa Bluebingo, Tomaszów Mazowiecki, Przeskok 3, tel. 663567514 Szkoła Żeglarstwa Academia Nautica, Warszawa, Krzywickiego 34, MAŁOPOLSKIE I PODKARPACKIE pokój 17, biurowiec IMM, lokal 14, tel. (22) 6519035 Jacht Klub Elektron przy Elektrowni Bełchatów – Wioska Żeglarska Zarzęcin nad Zalewem Sulejowskim (tawerna Korsarz), Tawerna Korsarz, Warszawa, Gostyńska 45, tel. (22) 8777888 Sklep żeglarski Hals, Kraków, Jaskółcza 2, tel. (12) 2940670 tel. 607972585 Polski Związek Żeglarski, Warszawa, Stadion Narodowy, al. Księcia Klub Żeglarski Horn Kraków – przystań nad zalewem Bagry, Port Jachtowy Maruś – Zalew Sulejowski, Swolszewice Małe, Józefa Poniatowskiego, tel. (22) 5416363 Kozia 22, tel. (12) 6530508 Żeglarska 1 Decathlon Targówek, Warszawa, Geodezyjna 76, tel. (22) 3337000 Tawerna Stary Port, Kraków, Floriana Straszewskiego 27 (wejście Piotrkowski Okręgowy Związek Żeglarski, Tomaszów Decathlon Piaseczno, Puławska 37, tel. (22) 1823110 od ul. Jabłonowskich), tel. (12) 4300962 Mazowiecki, Dzieci Polskich 41A, tel. 502313006 Sztorm Grupa – kursy i rejsy żeglarskie, Centrum Konferencyjno- Yacht Klub Polski Kraków, os. Mogiła Przystań nad Wisłą, Zalew Kielce – Uczniowski Klub Sportowy, Kielce, Zagnańska 110, Rekreacyjne Promenada, Białobrzegi, Spacerowa 35, tel. 669900600 tel. (12) 6422829 tel. 501458100 Sklep żeglarski Żeglarz, Warszawa, Ludwika Waryńskiego 3, Nowy Port Marina Kluszkowce nad Jeziorem Czorsztyńskim – tel. (22) 8251762 Tawerna Kapitańska, Kluszkowce-Plaża, Przedszkolaków 3, DOLNOŚLĄSKIE I OPOLSKIE Sklep Jaskkor – żywice i produkty jachtowe, Warszawa, tel. 609264633 Okopowa 47, tel. (22) 6213007 Podhalańskie Towarzystwo Żeglarskie w Nowym Targu – Sklep żeglarski Hobby, Wrocław, Grabiszyńska 281 (FAT), przystań nad Jeziorem Czorsztyńskim, Czorsztyn, Stylchyn 36, Sklep L&N – farby do jachtów, Warszawa, Dzielna 15, tel. 604500102 tel. (71) 3390374 tel. 530523433 Sklep żeglarski Musto – sztormiaki i odzież żeglarska, Warszawa, Decathlon Wrocław, Bielany Wrocławskie, Francuska 2, Szkoła Żeglarstwa i Sportów Motorowodnych Easy Sailing, al. Prymasa Tysiąclecia 76E, tel. (22) 8830048 tel. (71) 7384675 Tarnów, Generała Michała Tokarzewskiego 4, tel. 575573444 Port WTW Zegrze – Ośrodek Sportów Wodnych Marina, Yacht Club Kłodzko, pl. Bolesława Chrobrego 12, tel. 609542255 Tarnowski Yacht Club Azoty, Tarnów, Warszawska 1, tel. 608341646 Sklep sportowy Hejszowina, Kłodzko, pl. Bolesława Chrobrego 33, Eugeniusza Kwiatkowskiego 18, tel. 794121287 Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, Warszawa, Kopernika 30, tel. (74) 8670253 Przystań żeglarska Tabaszowa – Jezioro Rożnowskie, Witkówka pokój 406, tel. (22) 8264364 Przystań Żeglarska Witka – zbiornik Niedów Yacht Klub Stalowa Wola, Jerzego Popiełuszki 4/27, tel. 604906043 Port SWOS – Międzyszkolny Ośrodek Sportowy nr 2, Klub Sportowy Turów – sekcja żeglarska, Zgorzelec, Maratońska 2 Sklep Afma – żeglarstwo, sport i turystyka, Rzeszów, Generała Zegrze Południowe, Warszawska 21, tel. (22) 7822183 Klub Żeglarski Fala, Brzeg, tel. 604109715 Mariana Langiewicza 30, tel. (17) 8565915 Klub Sportowy Spójnia Warszawa, Wybrzeże Gdyńskie 2, Sklep sportowo-turystyczny Szpej, Brzeg, Rynek 13, Tawerna Żeglarska, Rzeszów, Rynek 6 (wejście od ul. Króla Kazimierza), tel. (22) 8395989 tel. 605744483 tel. 608404757 Główne punkty, do których dociera magazyn Wersje „Wiatr”. PDF wszystkich numerów dostępne są na portalu www.wiatr.pl www.wiatr.pl 41 sport rozmowa

Sztuka latania, czyli rewolucja w polskim żeglarstwie. Co przyniesie przyszłość?

mających różne windsurfingowe doświadcze- nia, sukcesy i aspiracje. Na jednej trasie ma- stersi rywalizowali z seniorami i juniorami, a amatorzy – z olimpijczykami i zawodowcami z PWA World Tour. To spowodowało przełom w myśleniu o regatach na foilach i popchnęło nowy windsurfing w kierunku igrzysk. Moż- na więć powiedzieć: „Vox populi, vox Dei”. Wreszcie! Czy nasze kluby są gotowe na foilową rewolucję? Poznański AZS ma silną sekcję windsurfingu i szkoli młodzież w tradycyj- nych konkurencjach. Ale zawodnicy zało- żyli specjalny zeszyt, w którym rezerwują klubowego foila na godziny, by móc na chwilę zapomnieć o starych nawykach i tro- chę polatać... To wspaniałe! Kluby nie mają wyjścia – muszą odpowiedzieć na wyzwanie, bo świat w naszym sporcie szybko się zmienia i wkra- cza w erę żeglarstwa 2.0. AZS jest dobrym Witold Dudziński, prezes Polskiego Stowarzyszenia Windsurfingu. Fot. Rafał Czepułkowski / FotoSurf przykładem – właśnie tak trzeba działać. Ci, którzy nie wsiądą na czas do pociągu, pozo- a desce, na kitesurfingu, na katama- polską flotę i pracujących w naszym stowarzy- staną na stacji z napisem „żeglarstwo w stylu ranie lub na łodzi klasy Moth – dziś szeniu. Pierwsi pokazaliśmy światu, jak może retro”. Oczywiście, nikt nie powinien odgór- N prawie wszyscy miłośnicy nowo- wyglądać rywalizacja na foilach. Z pełnym nie wytyczać klubom nowych ścieżek, bo to czesnego żeglarstwa marzą o lataniu, czyli o ry- przekonaniem twierdzę, że to dzięki Polsce byłoby bez sensu. PZŻ powinien jednak po- walizacji na skrzydłach wodnych. Czy jesteśmy nowy windsurfing stał się konkurencją olimpij- magać w organizacji nowej rzeczywistości gotowi na taką rewolucję? Czy polski system ską na igrzyska Paryż 2024. Dlaczego? Ponie- i reprezentować poszczególne środowiska szkolenia odpowie na wyzwania zmieniającego waż przedstawiciel organizacji w rozmowach w władzami polskiego spor- się świata? O rozmowę poprosiliśmy Witolda przyjechał do Pucka i po raz pierwszy zobaczył tu, PKOl i organizacji międzynarodowych. Dudzińskiego, prezesa Polskiego Stowarzysze- flotę desek z foilami rywalizującą w bardzo sil- Związek już dziś wspiera foila w windsurfin- nia Windsurfingu, czynnego zawodnika z klasy nym wietrze, na całkiem sporych falach. Flotę gu i kitesurfingu, zapewne wkrótce będzie Formuła Windsurfing Foil, lekarza kadry naro- stworzoną przez zawodników w różnym wie- też wspierać zawodników sięgających po inne dowej PZŻ i prezesa kliniki Rehasport. ku, o zróżnicowanych warunkach fizycznych, konstrukcje, na przykład klasę Moth. Magazyn „Wiatr”: Nikt tego nie zaplano- Jak przebiegał covidowy sezon w Pol- wał, nie sfinansował i nikt nie wydał żadne- skim Stowarzyszeniu Windsurfingu? go dekretu. Żeglarstwo na foilach wybuchło W maju, gdy tylko pozwolono nam wyjść samo, dzięki nowoczesnej technologii oraz z domów, rozpoczęliśmy wspólne treningi. pasjonatom – głównie z Trójmiasta, Pozna- Zaprosiliśmy na nie wszystkich, którzy mieli nia i Warszawy. Tej rewolucji nic już nie za- pod ręką jakąkolwiek deskę z foilem, nazy- trzyma. Jak powinni zareagować działacze wając tę nieformalną konkurencję Open Foil z klubów i z PZŻ? Racing. Mimo pandemicznych obostrzeń, Witold Dudziński: Oddolne inicjatywy za- do końca sierpnia zorganizowaliśmy po- wsze są najcenniejsze. Są bowiem trwałe i le- nad 120 wyścigów. Nie zmarnowaliśmy ani piej uwzględniają specyfikę lokalnych akwe- jednego tygodnia, a z kalendarza wypadła nów, środowisk, czy tradycji. Nie byłoby tej nam zaledwie jedna impreza. W rankingu rewolucji, gdyby zawodnicy nie poczuli rado- Pucharu Polski sklasyfikowano prawie 80 ści z foilowania. Każdemu żeglarzowi życzę, zawodników. Zwieńczeniem tej pracy były by choć raz spróbował i choć raz doznał uczuć sierpniowe regaty rozegrane na szwajcar- związanych z lataniem nad wodą. Na dowolnej skim jeziorze Silvaplana. Najpierw prze- konstrukcji... prowadzono tam mistrzostwa świata For- Dwa lata temu Polskie Stowarzyszenie Wind- muły Foil, a później mistrzostwa Europy surfingu zorganizowało pierwsze w historii w nowej olimpijskiej konkurencji IQFoil. mistrzostwa Europy w klasie Formuła Foil, Te wydarzenia udowodniły, że nasz wysiłek a w ubiegłym roku – pierwsze w historii mi- miał sens. Wierzyliśmy bowiem, że należy strzostwa świata. Te imprezy zorganizowano foliować możliwie często i na czym się da.

dzięki inicjatywie zawodników tworzących Październik 2020. Po treningu na Jeziorze Kierskim. To podejście przyniosło doskonałe rezultaty. KRZYSZTOFFOT. OLEJNIK

42 wrzesień – październik – listopad 2020 FOT. RAFAŁFOT. CZEPUŁKOWSKIFOTOSURF / Na krajowych akwenach spotykają się doświadczeni mastersi… …i mistrzowie z młodszego pokolenia (z prawej Maciek Rutkowski).

Srebrne medale Mai Dziarnowskiej i Prze- zbudowani, w tym drugim – lżejsi i mający Wszystkie popularne konkurencje nijak się mysława Miarczyńskiego oraz doskonałe większe doświadczenia typowo żeglarskie, miały do klasy RS:X. Teraz jest inaczej. Nie czwarte miejsca Zofii Klepackiej i Maćka z halsowaniem na wiatr. trzeba od razu kupować olimpijskiego zesta- Rutkowskiego, a także piąta lokata Karoliny Zatem jaką budowę powinni mieć przy- wu IQFoil za 7000 euro. Można się szkolić Lipińskiej to dowód, że jesteśmy drugą siłą szli olimpijczycy z klasy IQFoil? i rywalizować na sprzęcie sporo tańszym, na świecie, tuż za Francuzami. Oni trochę Dobre pytanie! Do niedawna wydawało się, cały czas zmierzając do olimpijskiej ścieżki. wcześniej rozpoczęli przygodę z lataniem że preferowani będą deskarze szczupli i wy- Formuła Foil jest po prostu doskonałym poli- i wyprzedzają nas o krok (w mistrzostwach socy, o niezbyt masywnej budowie. Dziś już gonem doświadczalnym. Najlepsi będą mogli świata Formuły Foil złote medale wywal- wiemy, że zakres wagowy będzie znacznie zmienić sprzęt i szybko się przygotować do czyli Hélene Noesmoen i Nicolas Goyard). szerszy niż sądziliśmy. Maciek Rutkowski, rywalizacji w IQFoil. Bo najważniejsza jest Przemek Miarczyński, trener naszych nasz zawodnik z PWA World Tour, udowod- technika foilowania i czucie wiatru. Te umie- kadrowiczów z klasy RS:X, w Szwajcarii nił, że mimo swej masywniejszej postury, jętności będą dominować nad pozostałymi kolejny raz udowodnił, że jest w życiowej jest niezwykle wszechstronnym deskarzem, elementami żeglugi. Dlatego tak ważne jest formie i znów mógłby powalczyć o olimpij- z pewnością z czołowej dziesiątki świata. posiadanie dużej floty rywalizującej na fo- ską kwalifikację. Warto też dodać, że nasi Może być kandydatem do olimpijskiego ilach, która pozwoli łowić żeglarskie talenty zawodnicy latali na foilach wyproduko- medalu, nawet do złota. Przed zawodami większą siecią. Idziemy w dobrym kierunku, wanych i przetestowanych w Polsce, więc w Szwajcarii nie dla wszystkich było to takie bo zapewne wkrótce nasza flota będzie licz- możemy pracować i podnosić umiejętno- oczywiste. niejsza od francuskiej. ści, korzystając z rodzimej myśli technicz- Czy rywalizacja na nowej desce olim- Czy Przemek Miarczyński mógłby zrezy- nej. To także bardzo ważne, bo technologia pijskiej mocno się różni od żeglugi w kla- gnować z posady trenerskiej i włączyć się do w konkurencjach wykorzystujących foile sie Formuła Foil? walki o start na igrzyskach w Paryżu? Albo cały czas ewoluuje. Można powiedzieć, że obie konkurencje są połączyć obie funkcje – zawodnika i szkole- Krótko po mistrzostwach świata w for- bardzo blisko siebie, klasa IQFoil jest niejako niowca? Podczas olimpijskich regat miałby mule, w Szwajcarii rozegrano mistrzostwa odmianą formuły, o ściślej określonych para- 45 lat. Europy w olimpijskiej klasie IQFoil. Tu metrach i nieco mniejszym pędniku. To jest Gdy „Pont” słyszy takie pytania, tylko się Polacy także żeglowali w czołówce. Gdy- świetna wiadomość dla wszystkich zawod- uśmiecha. Jest wirtuozem windsurfingu i do- by regaty potoczyły się nieco inaczej, a sę- ników i trenerów zainteresowanych rozwo- skonale zdaje sobie sprawę, ile wysiłku trzeba dziowie mieli większe doświadczenie i nie jem windsurfingu z foilem. Chodzi o to, że włożyć w kampanię olimpijską. Na razie mamy popełniali błędów, nasi znów mogliby się- można trenować na formule i z każdą godzi- dopiero przymiarki i przedbiegi w nowej klasie. gnąć po medale. ną przybliżać się do klasy olimpijskiej. Dotąd Zobaczymy, co przyniosą kolejne sezony. Co ciekawe, po pierwszych wyścigach slalo- nie mieliśmy takiej sytuacji w windsurfingu. Rozmawiał Krzysztof Olejnik mowych, w czołówce był tylko jeden zawod- nik z aktualnej klasy olimpijskiej – znakomity Francuz Nicolas Goyard, zawodnik z PWA pływający jednocześnie na desce RS:X. Do- piero później, gdy zaczęto rozgrywać wyścigi w formacie course racing, stawka zaczęła się mieszać. Sporo kontrowersji wywołał wśród za- wodników format tych regat. W finale spotkało się 12 zawodników, któ- rym skasowano punkty z poprzednich wy- ścigów i zabawa rozpoczęła się od nowa. Po pierwszym biegu odpadało czterech ostatnich, po drugim – kolejnych czterech, a później roze- grano jeden wyścig o medale. Takiej formuły w windsurfingu jeszcze nie było. Wielu uzna- ło, że jest niesprawiedliwa i niemiarodajna, ale na szczęście były to tylko regaty testowe. Nie wiemy jeszcze w jaki sposób będą rozgrywa- ne wyścigi olimpijskie. Założono na razie, że przy wietrze o sile do 15 węzłów rozgrywane są wyścigi slalomowe, a przy silniejszym – co- urse racing. W tym pierwszym wariancie na

FOT. KRZYSZTOFFOT. OLEJNIK razie prym wiodą zawodnicy silni i dobrze Przemysław Miarczyński. Druga młodość na desce z foilem. Fot. Rafał Czepułkowski / FotoSurf

www.wiatr.pl 43 Szwajcaria. Polskie załogi na jachtach klasy SSL47. Na pierwszym planie Aleks Michalski. Fot. Martina Orsini / www.martinaorsiniphotographer.com

SSL Gold Cup. Pierwsze treningi Polaków w bazie nad jeziorem Neuchâtel

łodzi polscy regatowcy, uczestni- strojów, dwóch profesjonalnych trenerów, boat spędziła na wodzie 28 godzin. Wiatry były cy przygotowań do żeglarskiego captain dbający o techniczne przygotowanie słabe (do 10 węzłów), więc nasz zespół mógł M mundialu, czyli SSL Gold Cup, łodzi, zawodowy fotoreporter oraz technicy na spokojnie poznać jachty, wypróbować za- wzięli udział w pierwszej zagranicznej sesji testujący sprzęt do produkcji przekazów tele- wodników na różnych pozycjach, popraco- treningowej zorganizowanej w Szwajcarii. wizyjnych. Organizator, pokrywający koszty wać nad komunikacją, a także nad techniką Zgrupowanie w centrum szkoleniowym nad uczestnictwa w tym wydarzeniu, zapewnił wykonywania manewrów. W zgrupowaniu jeziorem Neuchâtel trwało sześć dni. Na na- także przeloty, transfery z lotniska, noclegi uczestniczyło 13 żeglarzy, między innymi szą ekipę czekały dwa jachty klasy SSL47 oraz wyżywienie. Jacek Nowak, Kuba Marciniak, Filip Cisz- przyozdobione w polskie flagi, motorówka Jak podliczył Patryk Zbroja, jeden z uczest- kiewicz, Przemysław Filipowicz, Michał typu RIB, dwa komplety reprezentacyjnych ników wyjazdu do Grandson, nasza ekipa Gryglewski i Anna Weinzieher. Byli też członkowie rady drużyny, czyli Mateusz W zgrupowaniu uczestniczyli między innymi Michał Korneszczuk (za sterem) i Anna Weinzieher (przy kabestanie). Kusznierewicz, Michał Korneszczuk, Patryk Zbroja i Piotr Harasimowicz – wszyscy wy- stępujący w roli koordynatorów treningów, trenerów i mentorów. – Nie wszyscy uczestnicy poprzednich dwóch krajowych zgrupowań mogli pojechać z nami do Szwajcarii w tym terminie, byli między innymi na regatach Kieler Woche. W progra- mie SSL Team Poland uczestniczy już ponad 40 osób, co bardzo nas cieszy, bo daje to moż-

rsini liwość rozwoju szerokiej grupie utalentowa- nych żeglarzy – mówi Michał Korneszczuk. – W następnych miesiącach, czyli późną jesienią

artina O i zimą, będziemy pracować w kraju. Być może

. M . ponownie spotkamy się w bazie fundacji HRM ot

F Racing nad Jeziorem Pątnowskim.

44 ssl gold cup sport

Polska drużyna nie była pierwszą ekipą, która trenowała w bazie SSL. Przed nami w Szwajcarii gościli między innymi Francuzi. Wizyty nad jeziorem Neuchâtel zapowiedzia- ły ekipy z Włoch, Niemiec, Korei Południo- wej, Chorwacji i Estonii. Organizatorzy tych zgrupowań i fundatorzy projektu SSL Gold Cup zwrócili uwagę, że polska reprezentacja złożona jest przede wszystkich z młodych żeglarzy, którzy dopiero wkraczają w świat profesjonalnego jachtingu – średnia wieku jest u nas niższa, niż w wielu konkurencyjnych zespołach. SSL Gold Cup, czyli mistrzostwa narodo- wych reprezentacji, to nowe wydarzenie w świecie regatowego jachtingu. Federacja World Sailing przyznała mu kategorię Special Events (tę samą rangę ma między innymi Pu- char Ameryki). Na jesień przyszłego roku za- planowano regaty testowe, a na wiosnę 2022 roku – pierwszą edycję SSL Gold Cup, w któ- rej udział weźmie 56 narodowych reprezenta- Kręcimy i dobieramy, czyli Krzysztof Żełudziewicz i Grzegorz Goździk w akcji. Fot. Martina Orsini cji. Rundy kwalifikacyjne będą rozgrywane w Grandson nad jeziorem Neuchâtel, a fina- łowe – w Genewie nad Jeziorem Genewskim. Drużyny będą rywalizować na kilowych jach- tach SSL47 o długości 15,6 metra, wyposażo- nych w genakery. Te konstrukcje powstają na bazie znanych jednostek klasy RC44, na któ- rych polscy żeglarze zbierali już doświadcze- nia w międzynarodowych regatach. Zespoły będą się składać z 11 zawodników, ale podczas wyścigu na pokładzie będzie dziewięć osób. Zgodnie z zasadami SSL, dotyczącymi po- woływania reprezentacji, miejsca w polskim zespole mają już zagwarantowane Agniesz- ka Skrzypulec, Łukasz Przybytek i Przemek Filipowicz. Kapitanem polskiej drużyny jest Mateusz Kusznierewicz, który pełni także funkcję dyrektora sportowego SSL Gold Cup. W przedsięwzięcie zaangażowało się również wielu innych słynnych żeglarzy: Loïck Pey- ron został kapitanem Francji, Ian Williams poprowadzi Wielką Brytanię, John Bertrand Polacy spędzili na wodzie 28 godzin. Wiatry były słabe, więc nasz zespół mógł na spokojnie poznać jachty. Fot. Martina Orsini – Australię. Fredrik Lööf – Szwecję, Eric Monnin – Szwajcarię, a Paul Cayard – Stany Zjednoczone. – Celem organizatorów SSL Gold Cup jest pokazanie światu rywalizacji narodowych reprezentacji w żeglarstwie i wykreowanie nowych gwiazd. Mają być one Robertami Lewandowskimi sportów wodnych i inspi- racją dla młodego pokolenia wkraczającego w świat jachtingu – mówi Michał Kornesz- czuk. – Udział polskich żeglarzy w tym pro- jekcie pozwoli im rozwinąć umiejętności re- gatowe na dużych jednostkach i doświadczyć profesjonalnego jachtingu. Być może niektó- rzy odnajdą tu nową atrakcyjną ścieżkę zawo- dowej kariery. Organizatorzy regat prowadzą działania zmierzające do tego, by rywalizację w pierwszej edycji SSL Gold Cup zobaczyło 10 mln widzów z całego świata. Więcej o żeglarskim mundialu na stronie internetowej goldcup.starsailors.com.  Takich strojów może nam pozazdrościć nawet Robert Lewandowski. Fot. Martina Orsini www.wiatr.pl 45 playboat jachty motorowe

Parker 760 Quest to najmniejszy jacht z nowej linii cruiserów firmy Parker Poland. Fot. Robert Hajduk / ShutterSail.com

Parker 760 Quest. Z przyjaciółmi na weekend, z kolegami na ryby, z rodziną na wakacje

acht Parker 760 Quest zadebiutował nia i gdyńskich targów Polboat Yachting zalety roboczych wędkarskich łodzi typu na wystawie jachtowej w Paryżu Festival, na których 760 Quest był jedną pilothouse z wygodami jednostek rodzin- J niemal rok temu. Łódź mogliśmy z najciekawszych jednostek motorowych. nych. Jachty są szybkie, łatwe w prowa- także zobaczyć na styczniowych targach Parker 760 Quest to najmniejszy jacht dzeniu, bezpieczne, poza tym mają wygod- w Düsseldorfie. Później, niestety, zarządzono z nowej linii cruiserów firmy Parker Poland ną kabinę mieszkalną z salonem, toaletą lockdown. Odwoływano kolejne wystawy zapoczątkowanej przez model 790 Explorer i kambuzem. i testy, nie było więc okazji, by sprawdzić (pisaliśmy o nim na łamach „Wiatru” w wy- 760 Quest ma nadbudówkę charaktery- nową konstrukcję na wodzie. Aż do sierp- daniu X-XI 2019). Nowe konstrukcje łączą styczną dla łodzi pilothouse, ale linia tej jednostki bliższa jest bardziej jachtom ro- dzinnym, niż wędkarskim. Pewnie wynika to z mniejszych rozmiarów kadłuba i zmia- ny pewnych proporcji – łódź jest krótsza o prawie pół metra od modelu 790 Explorer, ma także inny kształt okien w burtach. Na pokład wchodzimy przez platformę kąpielową na prawej burcie – w ścianie ru- fowej zamontowano tu drzwiczki. W kok- picie mamy kanapę w kształcie litery L, gniazdo na składany stolik i wnękę na od- com

. bijacze. W podłodze oraz pod kanapą na

ail lewej burcie ukryto duże schowki. S Na pokład dziobowy możemy przejść z obu stron nadbudówki, ale przejście z pra-

hutter wej jest szersze i wygodniejsze. Na prawej burcie jest także wejście salonu. Wnętrze jest jasne i dobrze wentylowane. ajduk S / W nadbudówce są duże okna, zaś w suficie H – szeroko otwierany świetlik. Lewą stronę salonu zajmuje jadalnia ze stołem i dwoma

. R obert. kanapami. Przednia kanapa ma przekładane ot

F oparcie, więc cała załoga może podróżować W kokpicie jest kanapa i gniazdo na stolik. W podłodze oraz pod kanapą ukryto duże schowki. przodem do kierunku żeglugi. Po obniżeniu

46 wrzesień – październik – listopad 2020 jachty motorowe playboat

Parker 760 Quest Długość 7,99 m Szerokość 2,54 m Zanurzenie (bez silnika) 0,26 m Waga (bez silnika) 1800 kg Zbiornik paliwa 230 l Zbiornik wody 40 l Załoga do 7 osób Kategoria CE B/C – 7/9 Moc silnika do 300 KM Cena brutto bez silnika od 221 300 PLN

stołu i rozłożeniu materaca, powstaje do- datkowe łóżko. Na prawej burcie, za stano- ajduk H wiskiem sternika, jest niewielki kambuz ze zlewozmywakiem, lodówką i miejscem na kuchenkę. Przytulna sypialnia, z dużym łóż- R obert. ot kiem, jest otwarta na salon. Mamy też kabinę F sanitarną z umywalką i morską toaletą. Wnętrze jest jasne i przestronne. W nadbudówce mamy duże okna, a w suficie – szeroko otwierany świetlik. Maksymalna dopuszczalna moc silni- ka dla łodzi Parker 760 Quest to 300 KM. normalnej rozmowy, a poruszanie się po dodatkowe stanowisko sterowania w kokpi- Testowany egzemplarz napędzany był mo- pokładzie nie wymagało kurczowego trzy- cie, zwłaszcza jeżeli chcemy wykorzystywać torem Mercury o mocy 225 KM – taka mania relingów. jednostkę do celów wędkarskich. jednostka napędowa jest całkowicie wy- Jacht prowadzi się wygodnie i bezpiecz- Parker 760 Quest to kolejna udana kon- starczająca. Na dość nieprzyjemnej krót- nie. Widoczność ze stanowiska sternika jest strukcja stoczni Parker Poland. Niewielka, kiej fali, typowej dla Zatoki Gdańskiej, bardzo dobra we wszystkich kierunkach, ale wygodna. Dynamiczna, ale bezpiecz- rozpędziliśmy się do prędkości 36,4 węzła, również podczas ostrych zwrotów. Wysu- na. A przy tym bardzo uniwersalna. Jeżeli przy maksymalnych obrotach wynoszących nięty do przodu dach nadbudówki chroni potrzebujesz łodzi do rekreacyjnej żeglugi 5800 rpm. Po wytrymowaniu napędu, osią- sterówkę zarówno przed refleksami słońca, z rodziną, a czasem chętnie wyskoczyłbyś gnęliśmy prędkość 37 węzłów. Na płaskiej jak i przed deszczem, czy bryzgami wody. z kolegami na ryby – 760 Quest doskonale tafli jeziora prędkość wzrosłaby zapewne Choć kilka razy woda wpadała nawet do kok- się sprawdzi na obu frontach. Na tej jedno- o kolejny węzeł. Najprzyjemniej podróżo- pitu, przednia szyba właściwie nie wymagała stce można też spędzić kilkudniowy urlop. wało się przy prędkości około 24 węzłów przecierania wycieraczkami. Jacht doskonale Poza tym, jacht doskonale poradzi sobie na i obrotach 4000 rpm. Nawet podczas ude- reaguje na ster. W portach manewry ułatwia morskiej fali. Warto było czekać na ten test! rzeń o fale, hałas w kabinie nie utrudniał dziobowy ster strumieniowy. Warto zamówić Arek Rejs

W Zatoce Gdańskiej rozpędziliśmy łódź do prędkości 37 węzłów. Fot. Robert Hajduk / ShutterSail.com www.wiatr.pl 47 Sunreef 80 ma dwa silniki marki MAN, każdy o mocy 1200 KM. Fot. Josh Czachur Jacht ma garaż na skuter ukryty pod rufowym kokpitem. Fot. Josh Czachur Sunreef 80 Power. Takie cuda wyruszają w świat z gdańskiej stoczni

uksusowy katamaran Sunreef 80 nionym pokładzie). Całkowita powierzch- który na swój jacht zamówił Rafeal Nadal. Power, zwodowany przez znaną nia użytkowa tej jednostki to aż 360 m kw. Łódź ma natomiast inne rozwiązania spraw- L w świecie gdańską stocznię Sun- Wnętrze skrywa trzy dwuosobowe kabiny dzone w poprzednich modelach – na przykład reef Yachts, testowaliśmy na wodach zatoki mieszkalne oraz dwie kabiny dla sześcio- garaż na skuter ukryty pod rufowym kokpi- w sierpniu. To trzeci egzemplarz tego mode- osobowej załogi. Kabiny mieszkalne mają tem, wyposażony w hydraulicznie opuszczaną lu. Drugi odebrał w czerwcu znany tenisista dwuosobowe łóżka, toalety i osobne prze- platformę oraz małą stację paliw. Rafael Nadal. Jednostki różnią się wystro- działy prysznicowe – schodzimy do nich Podczas naszego testu rozpędziliśmy ten jem, wyposażeniem i zabudową górnego klatkami schodowymi z ogromnego salonu. wielki jacht do prędkości 22,5 węzła. Spa- pokładu, gdyż wszystkie katamarany od Do kabin załogi, czteroosobowej w lewym lanie wynosiło wtedy 200 litrów na godzinę Sunreef Yachts powstają na indywidualne kadłubie (jest tu także kambuz ze spiżar- (na jeden silnik). Podróżując takim tempem, zamówienia klientów. nią) oraz dwuosobowej w prawym, trafia- oczywiście nie mamy szans na oceaniczną Sunreef 80 Power napędzany jest dwo- my wprost z kokpitu. Górny pokład łodzi wyprawę. Wystarczy jednak zredukować ma silnikami marki MAN, każdy o mocy jest ogromny. Mamy też pokład rufowy prędkość do około osiem węzłów, a spalanie 1200 KM. Wnętrze jachtu Rafaela Nadala oraz podobnych rozmiarów, równie kom- spada do 18 litrów na godzinę. Hałas, nawet wykończono w jasnych barwach, natomiast fortowy, pokład dziobowy, na który może- przy maksymalnej prędkości, jest znikomy. testowany egzemplarz otrzymał kolory my wyjść wprost z salonu. Katamaran jest bardzo zwrotny. Podczas bardzo ciemne (mają przynosić ukojenie Na testowanym egzemplarzu nie było otwie- portowych manewrów możemy go obrócić oczom po dłuższym pobycie na nasłonecz- ranego balkonu w burcie kabiny armatorskiej, niemal w miejscu. Widoczność z górnego pokładu jest bardzo dobra we wszystkich kierunkach, ale z uwagi na rozmiary jed- nostki, podczas manewrów niezbędne jest wsparcie załogi. Stocznia Sunreef Yachts istnieje od 2002 cy roku. Działa na terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. Właścicielem firmy jest Francis Lapp, Francuz od lat mieszkający w Polsce. Marka znana jest na świecie z luksusowych i okazałych katamaranów, które w każdym porcie i na wszystkich targach jachtowych

FOT. K. M. WRÓBLEWS przyciągają uwagę zwiedzających (kilka Sterówka i fragment kambuza. Fot. Josh Czachur Kabiny mają duże łóżka, toalety i przedziały prysznicowe. lat temu gościłem na jednostce, która w ru- fie jednego z pływaków miała saunę). Na sierpniowej wystawie Polboat Yachting Fe- stival zaprezentowano żaglową wersję mo- delu Sunreef 80 – katamaran „Double Hap- piness” zbudowany dla armatora z Chin. Arek Rejs

Sunreef 80 Power Długość 23,99 m Szerokość 12 m Zanurzenie 1,7 m Zbiorniki paliwa 16 000 l Zbiorniki wody 1600 l Silniki 2 x MAN 1200 KM Kategoria CE A Całkowita powierzchnia użytkowa katamarana wynosi 360 m kw. Fot. Josh Czachur

48 wrzesień – październik – listopad 2020