Z Badań Nad Osadami Zanikłymi Na Górnym Śląsku W Średniowieczu
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Idzi Panic CIESZYN Z badań nad osadami zanikłymi na Górnym Śląsku w średniowieczu. Uwagi w sprawie istnienia zaginionch wsi podcieszyńskich, Nageuuizi, Suenschizi, suburbium, Radouiza, Zasere, Clechemuje oraz Novosa Jednym z najtrudniejszych do zbadania problemów wiążących się z rozwojem osadnictwa w dawnych wiekach, a szczególnie we wczesnym średniowieczu, jest kwestia istnienia i czasu funkcjonowania osad, które jeszcze w tym okresie (a najpóźniej w pełnym średniowieczu) zanikły. T rudność ta jest najczęściej pochodną wielkiego niedostatku m ateriałów źródłowych, które dotyczą stanu ówczesnego osadnictwa. Ponadto, jak wiemy z praktyki badawczej, wiele osad pojawia się we wczesnośredniowiecznych źródłach wyłącznie raz, by ujawnić się, pod tą samą nazwą, nieraz przypadkowo, dopiero po dłuższym upływie czasu, w początkach epoki wczesnonowożytnej. Tymczasem, jak wiadomo, ilość opublikowanych źródeł które odnoszą się do tej ostatniej epoki (przede wszystkim zaś dokumentów prawno-majątkowych) jest relatywnie - przynajmniej w stosunku do średniowiecza niewielka. W rezultacie, przy często obfitym zasobie archiwalnym dla czasów nowożytnych, istnieje realne niebezpieczeństwo, iż badacz zajmujący się rozwojem osadnictwa w średniowieczu, nie prowadzącyjednak eksploracji archiwalii szesnas to- a nawet siedemnastowiecznych, może przeoczyć pojawienie się takiej miejs cowości w źródłach wytworzonych w tej epoce, co może doprowadzić go do wniosku, że albo określona miejscowość, którą znamy ze źródeł średniowiecznych, w międzyczasie zanikła, albo też, że została ponownie odtworzona w o wiele późniejszym czasie, w trakcie późniejszych procesów osadniczych1, bez bezpośred niego związku (jeśli chodzi o ciągłość osadniczą) ze swoją poprzedniczką, starszą Miejscowością. Badacz może wyprowadzić również wniosek, że osady o podobnych nazwach, oddzielone jednak od siebie dużą rozpiętością czasową, to wioski 0 niepewnej wspólnej identyfikacji. Z wymienionymi przykładami trudności, z jakimi może zetknąć się historyk w trakcie w identyfikacji niektórych miejscowości, spotykamy się również w od niesieniu do badań nad rozwojem osadnictwa w dawnej kasztelanii cieszyńskiej we 29 wczesnym średniowieczu, co skłoniło nas do ponownego przyjrzenia się niektórym osadom, o których nieraz się mówi, że uległy likwidacji jeszcze w tej epoce. Punktem wyjścia naszych rozważań będzie praktycznie najstarszy znany nam współcześnie dokument, dotyczący osadnictwa w kasztelanii cieszyńskiej we wczesnym średnio wieczu. Oto 25 V 1223 roku biskup wrocławski Wawrzyniec nadał klasztorowi norber tanek w Rybniku dziesięcinę z około 30 miejscowości położonych w diecezji wrocławskiej2. Spośród nich aż 14 znajdowało się „in castellatura de Tessin”, w kasztelanii cieszyńskiej. Dyplom ten posiada dla nas bardzo ważne znaczenie, gdyż dzięki ujawnieniu w jednym tylko przekazie tak wielkiej liczby osad w tej konkretnej kasztelanii, badacz uzyskuje znakomite wprowadzenie w stan substan cji osadniczej późniejszego księstwa cieszyńskiego, a ponadto może wstępnie zorientować się, gdzie znajdowały się ówczesne najważniejsze skupiska osadnicze na tym terenie. Zarazem, z racji swojego odbiorcy, którym były norbertanki, przeniesione niewiele później z Rybnika do Czamowąsów koło Opola, omawiany dokument zawiera pierwszorzędne informacje, dotyczące uposażenia największego we wczesnym średniowieczu klasztoru na Górnym Śląsku. Nic więc dziwnego, że dokument ów budził żywe zainteresowanie badaczy, bądź to przy okazji badania uposażenia klasztoru z Czamowąsów3, bądź też w związku z analizą przebiegu procesów osadniczych, które zachodziły na późniejszym Górnym Śląsku (czyli w ówczesnym księstwie opolskim4) we wczesnym średniowieczu, czy wreszcie w trakcie badań nad dziejami tego regionu5, a nawet nad przeszłością poszczegól nych miejscowości6. Wśród szeregu miejscowości wymienionych w rzeczonym dyplomie 7 nie budzi wątpliwości badaczy: w brzmieniu podanym przez analizowane źródło są to mianowicie Golesouo, Vizla, Yscrichino, Zamaischi, Punzc, Beleuisco oraz Ogro- zona7. Pozostałe 7 osad czyli Nageuuizi, Suenschizi, suburbium, Radouiza, Zasere, Clechemuje oraz Novosa bądź uznaje się za zaginione, bądź też ich identyfikacja rodzi wątpliwości badaczy8. W artykule poświęconym osadnictwu w dawnej kasztelanii cieszyńskiej we wczesnym średniowieczu rozstrzygnęliśmy identyfikację większości z tych spośród wyżej wymienionych wiosek, których tożsamość budziła wspomniane wątpliwo ści9. Przypomnijmy więc, że Kleczomię i Nageuuzi-Nagiewnice uznaliśmy wówczas za osady zanikłe, zaś pozostałe osady przetrwały wczesne średniowiecze10. Wyjaś niliśmy również, że — jak nie ulega wątpliwości w świetle materiału źródłowego proweniencji szesnastowiecznej — wymienionym tutaj Suburbium był rozrastający się zespół domostw w pobliżu kościoła świętego Jerzego11, natomiast Suenschizi zidentyfikowaliśmy jako Świętoszówkę, położoną w sąsiedztwie Jasienicy12. Jako iż sprawa istnienia pozostałych wiosek budzi w dalszym ciągu zainteresowanie, uzupełnijmy wiadomości na temat ich identyfikacji. Listę szczególnie interesujących osad otwiera Radouiza. Wioska ta została uznana za zaginioną jeszcze w średniowieczu13, tymczasem w trakcie penetracji materiałów archiwalnych natknąć się można na osadę o tejże nazwie w źródłach średniowiecznych, a także pochodzących z pierwszej połowy XVI wieku. Między innymi Radowice ujawniły się w 1408 roku14, a także w 1523 roku15. W kolejnych latach miejscowość ta została wchłonięta przez sąsiaduj ący z nimi Puńców. Nie była t0 więc osada, która upadła na skutek raptownego załamania się demograficznego, wywołanego takimi zjawiskami, jak na przykład epidemia, pożar, ucieczka mieszkańców, względnie powodzie. Skoro więc substancja demograficzna i mate rialna tej wsi nie uległa zatraceniu, w takim razie konstatujemy, że wioska ta w dalszym ciągu istnieje, tyle tylko, że wchodzi w skład innej wsi. Oznacza to, iż w jej wypadku nie możemy mówić o likwidacji miejscowości, lecz tylko o zaniku jej nazwy. Warto też wspomnieć, że jeszcze w XVII wieku istniała tutaj pamięć 0 istnieniu dwóch osobnych wsi16. Połączenie obu wiosek dokonało się, jak przypuszczamy, poprzez wykup praw do tej wsi przez właścicieli części Puńcowa, Goczałkowskich, którzy siedzieli na nich jeszcze w XVII wieku17. Pozostała część Puńcowa wchodziła w dalszym ciągu w skład posiadłości książęcych, a po wymarciu Piastów cieszyńskich zaliczała się w poczet dóbr kameralnych. Jeśli chodzi o nazwę nowego tworu osadniczego dodajmy, że źródłem tego, iż to właśnie Puńców „narzucił” nazwę nowemu organizmowi osadniczemu18, był fakt, że wioska ta posiadała wiele większe znaczenie od swojego nabytku i to zarówno pod względem gospodarczym jak 1 demograficznym . Współczesną pozostałością po tej wiosce jest bardzo ciekawe położenie przestrzenne Puńcowa: wioski położonej wzdłuż bardzo długiej ulicy, ciągnącej się kilka kilometrów wzdłuż rzeczki Puńcówki, składającej się jak gdyby z dwóch bardziej rozległych skupisk. Analogicznie jak Radowice również Zasere posiada bogatą dokumentację, z tą tylko różnicą, że o ile pierwsze informacje odnośnie Radowic pochodziły ze średniowiecza, o tyle wiadomości na temat nieznanej Zasere znajdujemy dopiero w źródłach proweniencji nowożytnej. Ich analiza nie pozostawia jednak wątpliwo ści, że chodzi o wioskę, która swoimi początkami sięgała średniowiecza, a więc czasu w którym jej mieszkańcy płacili dziesięciny norbertankom z Rybnika, a następnie Czarnowąsów19. W przeciwieństwie do Radowic nie jesteśmy natomiast w stanie dokładnie zlokalizować tej osady, gdyż źródła, którymi aktualnie dysponujemy, nie zawierają na ten temat w pełni miarodajnych wiadomości. Niemniej na podstawie wspo mnianych przekazów wczesnonowożytnych domyślamy się, że wioska ta znaj dowała się w okolicach Cieszyna: najprawdopodobniej po drugiej stronie Olzy, przy drodze prowadzącej w kierunku Karwiny. W takim razie możemy przyjąć, że wioska ta mogła ulec zniszczeniu w trakcie licznych wylewów Olzy, dających się we znaki mieszkańcom osad położonych w sąsiedztwie tej rzeki jeszcze w czasach nam współczesnych. Dodajmy, że nasz wniosek jest o tyle zasadny, iż również źródła pochodzące z czasów, w których został wystawiony omawiany dokument dotyczą cy sporu o Kleczomię, wspominają o wylewach tej rzeki: miały być one niekiedy tak silne, że prowadziły nawet do zmiany jej koryta. Jeśli chodzi o wioskę Novosa skłonniśmy ją identyfikować z Nawsiem, położonym w pobliżu Jabłonkowa. W publikacji poświęconej dziejom osadnictwa w księstwie cieszyńskim w średniowieczu ograniczyliśmy się do ogólnego stwier dzenia, iż chodzi o miejscowość położoną na terytorium kasztelanii cieszyńskiej20. Kłopot z jej definitywną identyfikacją polega bowiem na tym, że Nawsie 31 jabłonkowskie pojawiają się w znanych nam obecnie źródłach stosunkowo późno, gdyż dopiero w początkach czasów nowożytnych. Ujawniły sie one między innymi w 1577 roku21, a także w spisie urbarialnym z 1621 roku22. Pomimo wszystko skłonniśmy utożsamiać nasze Nawsie z wioską w pobliżu Jabłonkowa, zaś przesłanki naszego założenia (przyznajemy, że dość wątłe) są następujące. Po pierwsze brak śladów jakiejkolwiek osady w dawnym księstwie cieszyńskim, która nawiązywałaby nazwą do podobnej formy nazewniczej. Po drugie Nawsie jabłon kowskie od samego początku, odkąd pojawia się w źródłach nowożytnych, jawi się nam jako osada ustabilizowana, jakkolwiek, czego również nie można zaprzeczyć, niewielka. Z drugiej strony większość ówczesnych wiosek górskich (a taką jest Nawsie) znamionowała się niewielkimi rozmiarami,