Matka Józefa, Hendrina Stenmanns

Sopó miasteczko archaniołów

Patmos – Jerozolima Morza Egejskiego Wy jesteście światłem świata nr 2 2011 (Mt 5,14)

Grzegorz Wojtyna SVD Pierwsza podróż misyjna do Indian w diecezji Xingo . 3

Maria Cristina Avalon SSpS Matka Józefa, Hendrina Stenmanns . . . . . 6

Drodzy Czytelnicy! fot. Tomasz Szyszka SVD rzed kilku laty otrzymałam w prezencie pod choinkę album Mimo to w Panu będę się radować . . . . . 8 PCD z piękną muzyką Wojciecha Kilara. Radość była wiel- Papieskie intencje misyjne ...... 10 ka, bo dobrze jest obcować z pięknem – wszak źródło dobra W świetle Słowa: Jan J. Stefanów SVD i piękna jest w Bogu. A zatem nie ma się poczucia straconego Patrzeć, słuchać, poznawać ...... 11 czasu, gdy zasiada się nad płynącą wodą (por. Ps 1,3) i pozwala Lidia Popielewicz sobie na chwilę wytchnienia. Moją uwagę przykuła jednak nie tylko muzyka, ale i słowa wielkiego kompozytora, zacytowane na opakowaniu albumu: „Jeżeli działalność artystyczna miałaby być kiedyś rozliczana na sądzie ostatecznym i ja miałbym decydować o regulaminie, to nie przyznałbym żadnych punktów dodatkowych za to, że dany utwór jest requiem, mszą lub pasją. To równie dobrze może być adagio, menuet, polka, krakowiak, jakaś piosneczka, byle święta, czyli po prostu dobra i czysta”. To słowa ważne i znaczą wiele, m.in. afirmację mistrza dla każdego rodzaju mu- zyki, byleby czysto i pięknie wykonanej. Sprawą wtórną jest natomiast, czy ma się do czynienia z wielką symfonią na orkiestrę i chór, czy „piosneczką” przeznaczoną Mariusz Szczepański SVD do wykonania solo. Ważne, by wszystko brzmiało czysto, było śpiewane sercem. Ekwador – nowy kraj, nowe doświadczenia . 12 Podobnie jest z ludźmi. Każdy jest powołany do życia na ziemi i do pięknego Felieton: Henryk Jerzmański przeżycia go: jedni w rodzinie, inni w rodzinie zakonnej, jeszcze inni w jakiejś samotni Wciąż niemoc ...... 13 (taki czas zdarza się w życiu każdego człowieka, nawet najbardziej otoczonego ludźmi). Michał Radomski SVD Ktoś ma być dobrą matką lub dobrym ojcem, ktoś inny dobrym zakonnikiem czy Sopó – miasteczko dobrą zakonnicą, jeszcze ktoś biznesmanem dobrze zarządzającym majątkiem firmy ...... 16 archaniołów i ludźmi, dobrym stolarzem czy krawcem, artystą malarzem... Przykłady można Jacek Gniadek SVD mnożyć. Ważne w tym wszystkim jest, aby człowiek odkrył talent podarowany mu Powołania misyjne w Zambii 20 przez Boga i odnalazł miejsce, w którym ma się posługiwać tym talentem, ponieważ Carol Phillip-Tudor wówczas jego życie ma szansę stać się piękne, niezależnie od tego, czy będzie to „prosta Dziękujemy Ci, Ojcze Latusie! ...... 22 piosenka” czy „symfonia” – byleby wykonana po Bożemu i na Jego chwałę. Zbigniew Hauser Piszę o tym ze względu na 2 lutego – święto Ofiarowania Pańskiego i Dzień Życia Patmos – Jerozolima Konsekrowanego zarazem, kiedy szczególnie pamiętamy o tych, którzy świadczyć Morza Egejskiego...... 24 o Chrystusie mają – podobnie jak inni chrześcijanie – jak najbardziej w świecie, ale Świat misyjny: przynależąc do rodziny zakonnej i przynależąc do Chrystusa nie tylko przez sakrament Zambia...... 27 chrztu, ale i ze względu na ofiarowanie życia Chrystusowi w ślubach zakonnych. Tego ofiarowania życia Chrystusowi uczymy się wszyscy, jako chrześcijanie, każdego Dawida Strojek SSpS Dzielimy się wiarą...... 28 dnia i do końca życia. I dopiero u jego kresu okaże się, czy było ono „piosneczką” czy rozbudowanym dziełem muzycznym. Najważniejsze, by było ono „czysto wykonane”, Poczta misyjna ...... 30 czego wszystkim z serca życzę. Lidia Popielewicz W następnych numerach: Miesięcznik Polskiej Prowincji Księży Werbistów Nr 2/353/2011 ISSN 0239-4324 ✔ Władysław Madziar SVD, Powołanie kosztuje Moderatorzy: Tadeusz Górka SVD, Waldemar Kuss SVD; Zespół: Wiesław Dudar SVD, Dominika Jasińska SSpS, Agnieszka Piasecka, Lidia Popielewicz (red. nacz); Stali współpracownicy: Franciszek Bąk SVD, Małgorzata Bogusiak, Henryk Jerzmański, Eryk Koppa SVD, Jan J. Stefanów SVD; Redakcja: 04-118 Warszawa, ul. Ostrobramska 98, tel.: 22 516 98 42, 22 610 78 70, faks 22 516 98 50, e-mail: Okładka I: Etiopka, fot. Judyta Ligięza SSpS [email protected]; Opr. graficzne: Joanna Złonkiewicz; DTP: PLATIN Sp. z o.o., Warszawa, ul. Kopernika 30; Druk: Drukarnia Księży Werbistów, Górna Grupa; Wydawca: VERBINUM – Wydawnictwo Księży Werbistów, Referat Misyjny Seminarium Duchownego Okładka IV: Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji Księży Werbistów w Pieniężnie, Dział Gospodarczy; Kolportaż i prenumerata: Referat Misyjny Seminarium Duchownego Księży Werbistów i misyjne Siostry Służebnice Ducha Świętego w Holandii, w Pieniężnie, Dział Gospodarczy, 14-520 Pieniężno, Kolonia 19; tel. 55 24 29 320, fax 55 24 29 392; e-mail: [email protected] Niemczech i na Filipinach Konto: PKO Bank Polski S.A. O/Elbląg, nr rachunku: 59-1020-1752-0000-0602-0003-6145 zdjęcia: Zdzisław Grad SVD, Józef Ławicki SVD Materiałów niezamówionych Redakcja nie zwraca. Redakcja zachowuje prawo do zmiany tytułów, adiustacji i skracania nadsyłanych tekstów. Grzegorz Wojtyna SVD, Brazylia (Amazonia) Pierwsza podróż misyjna do Indian w diecezji Xingo d stycznia ub.r. pracuję w nowej placówce misyjnej w mieście Pla- Ocas leżącym w diecezji Xingo, do której należy 16 parafii. Nasza parafia jest pw. Naszej Pani z Aparecidy i składa się z 34 wiosek rozsianych wzdłuż auto- strady Transamazonica i przy kilkunastu bocznych drogach wcinających się nawet do 50 km w głąb amazońskiego buszu. 20% powierzchni powiatu Placas należy do Indian, ale jak dotychczas nie wyzna- czono granicy ich terytorium, co jest przyczyną przywłaszczania ich ziem. Aby dostać się do głównych wiosek indiań- skich, trzeba byłoby przedzierać się ok. 100 km przez amazoński, nieznany las. A ponieważ nikt z miejscowych jeszcze nie przeprowadził takiej w ypraw y, nie ma O. Grzegorz Wojtyna SVD zdjęcia: Grzegorz Wojtyna SVD nikogo, kto służyłby jako przewodnik. Poza tym, co z bagażem, noclegiem, żyw- zdrowia. Podróż przesunęła się zatem skręt, aby uniknąć zderzenia z głazami, nością itd.? Jak widać, taka przeprawa o jeden dzień. skałami czy zaroślami. Z czasem przyw y- byłaby bardzo niebezpieczna. Po pewnym czasie zauważyliśmy, kliśmy do tego podczas dwutygodniowej że Cleanton słabo widział. Uświadomi- podróży, włącznie z błądzeniem po roz- Nasz przewodnik słabo widział liśmy sobie, że w takiej sytuacji nasza lewiskach ogromnych wód i poszukiwa- My podjęliśmy decyzję, aby spróbo- podróż nie będzie łatwa. W pewnym niem właściwej drogi. Traciliśmy przy wać dotrzeć do nieznanych nam wiosek momencie przewodnik np. nie zauważył tym sporo czasu i paliwa, jak się można Indian, leżących w obrębie naszej parafii. wystającego z wody pnia drzewa o długo- domyślać. Pojechaliśmy do miasta Altamira, odda- ści dwóch metrów. Na szczęście do zde- lonego od nas o 260 km. Zatrzymaliśmy rzenia z łodzią nie doszło – otarliśmy się Historia Indian Arara się w siedzibie organizacji kościelnej ds. jedynie o pień lewą stroną burty. Jednak Pierwszą wioską, do której zawinęli- Indian – Concelho Indigenista Misionario. zanim dotarliśmy do pierwszej osady śmy, była Caocheira Seca, tzn. Suchy Wo- Cleanton, przedstawiciel tej organizacji, indiańskiej po ponad ośmiu godzinach dospad. Osiedlili się tam Indianie Arara. miał już wszystko przygotowane do po- podróży łódką, wielokrotnie przeżywa- Stanowią oni nieliczną grupę, składającą dróży. Okazało się jednak, że nasz prze- liśmy chwile grozy, kiedy nasz sternik się z 89 osób wywodzących się z jednej wodnik i kierowca motorówki zarazem, w ostatnim momencie robił gwałtowny musiał jeszcze pomóc osobom ze służby

W Amazonii

nr 2/2011 3 rodziny. A oto ich historia. Po tym, jak Polowanie na zwierza w społeczności, w której żyli, nastąpił kon- i sędziwa Indianka flikt, rodzina Arara odłączyła się od niej. Ponieważ jednak prześladowania nie usta- Tego samego dnia, przed zapad- ły, stale byli w drodze, zmieniając miejsca nięciem zmroku udałem się z dwoma zamieszkania, uciekając i ukrywając się. Indianami na polowanie. Na miejsce Działo się tak do czasu, kiedy głowa rodzi- oczekiwania na zwierza wybraliśmy ny – mężczyzna zmarł. Indianka została owocujące drzewa, pod którymi było z trójką dzieci i znalazła pomoc u fazende- dużo świeżych śladów zwierząt przy- iro – obszarnika ziemskiego z pokaźnym chodzących tu nocą na żer. stadem bydła. Miała wyżywienie i dach Rozwiesiliśmy hamaki nad głową, jednak była wykorzystywana na wysokości 3-4 m nad do niewolniczej pracy i często upokarzana. ziemią i usadowiliśmy Uciekła więc ponownie. Dopiero po latach się na nich z dubel- plemię, liczące już 35 osób, zostało ofi- tówką i latarką. Ko- cjalnie zarejestrowane przez organizację mary zaczęły gryźć, ds. Indian. sen zaczął morzyć, pragnienie dało o so- W Curuai nad Curua bie znać, mrówki wśród Curuaia wtargnęły na hamak Następnego dnia po wizycie u Arara, – i tak z polowania nic po ośmiu godzinach podróży dotarliśmy nie wyszło. Ok. godz. do wioski Curuai nad rzeką Curua, gdzie 23.00 wyruszyliśmy żyją Indianie Curuaia, a w ich sąsiedztwie w drogę powrotną Przed amazońską szkołą plemię Xipaia. Wszyscy oni należą do Ko- do wioski, przypa- ścioła katolickiego, ale przez 14 lat nie trując się żerującym na brzegu rzeki kapliczki w wiosce, tak aby mogła ona było tam nikogo z wizytą duszpasterską! krokodylom. służyć innym. Nasze odwiedziny były dla nich wielką Nazajutrz zgłosiło się kolejnych 14 Na kolejny dzień zostało zaplanowane niespodzianką. Cleanton przedstawił nas osób z prośbą o chrzest, więc z same- nabożeństwo na cmentarzu, gdzie nie- jako księży katolickich, a wtedy Indianie go rana udzieliliśmy tego sakramentu. dawno pochowano jej męża. Zaniedbany zaraz zaczęli się dopytywać, czy nie mo- Po południu odwiedziliśmy jeszcze sie- cmentarz uprzątnięto, a my poświęcili- glibyśmy udzielić chrztu dzieciom, mło- dzibę sędziwej Indianki, która kilka lat śmy wszystkie groby. dzieży i dorosłym. Wyznaczyliśmy termin temu oślepła, lecz dzięki wstawiennictwu na godz. 8.00 następnego dnia i zaczęli- św. Łucji odzyskała wzrok i na jej cześć Msza św. po 24 latach śmy przygotowywać druki, na podstawie postanowiła wybudować kaplicę O godz. 8.00 wyruszyliśmy do następ- których potem mogliśmy wpisać w obrębie swojej zagrody. Jednak nej wioski, zamieszkanej przez Indian ochrzczonych do księgi chrztów. po rozmowie z nami zmieniła Kayapo. Zastaliśmy ich przy porządko- Na wieść o możliwości przyjęcia zdanie i pozwoliła na budowę waniu obejścia wokół kościoła. Do głowy sakramentu chrztu Indianie roz- pierzchli się i wyruszyli do innych osad, aby poinformować o tym Matka z dziećmi wydarzeniu. Niektórzy poświę- cili na to kilka godzin, poruszając się moto- rówką. Ostatecznie zgłosiło się 49 osób chętnych do przyjęcia sakramentu. Następnego dnia wszystko było już go- towe, jednak udzielanie chrztu opóźniało się ze względu na to, że Indianie z okolicy wciąż się zjeżdżali. W końcu ceremonia odbyła się w godzinach popo- łudniowych, pod rozłożystym mangowcem, i trwała ok. dwóch godzin.

4 nr 2/2011 mieszkało sześć rodzin. Następnie zatrzy- maliśmy się w Cachoeira Seca. Tu miałem czas na zabawę z dziećmi, łowienie ryb, a nawet poszukiwanie szlachetnych ka- mieni, których nie znalazłem. Indianie udali się naszą motorówką po liście palmowe potrzebne na dach świetlicy. Oprócz liści przywieźli też upolowane dzikie świnie, dwie podarowali nam. Wieczorem zostaliśmy poproszeni na tzw. wieczór kultury, podczas którego Indianie zaprezentowali nam trzy tańce: upamiętniający pierwsze spotkanie z bia- łymi, taniec świni i leniwca. Zapaliliśmy się do nich i tańczyliśmy razem z nimi. Kolejny dzień to pobyt w wiosce Laran- gal, gdzie też mieszkali Arara. Cleanton czuł się źle, prawdopodobnie odezwała się niewyleczona malaria. Pobrał sobie krew i zrobił test, który potwierdził atak choro- by. Zostaliśmy na noc, a następnego dnia ruszy- im nie przyszło, że następnego dnia w ich w zeszycie, który teraz mieszkańcy wioski liśmy w drogę powrotną kościele będą uczestniczyć w Mszy św., przechow y wali jak relikwie, ponieważ po- do Altamiry. Początko- która ostatni raz była tu odprawiana 24 mógł im zachować wiarę chrześcijańską, wo wydawało się, lata temu! Indianie Kayapo odznaczają się przekazaną im przez przodków. wielką pracowitością, wykazują zaintere- Miejscem naszego pobytu sowanie uprawą now ych gat unków roślin, w tej osadzie była szkoła, np. kakao, kawy, bananów, oraz hodowlą której nauczycielka jest bydła, świń i drobiu. Stawiali nam wiele żoną Indianina. Potrafi pytań na związane z tym tematy. ona kierować motorów- Poprosili również o chrzest. Przez ką i po lekcjach rozwozi te wszystkie lata uczestniczyli w nabożeń- dzieci do domów. stwach, znali pieśni religijne i modlitwy. Co ciekawe, ich modlitewniki i śpiew- Świnie, tańce i malaria Taaaka ryba! Amazońska! niki zostały zniszczone przez powódź, Następnego dnia w czasie Mszy św. jednak jedna z Indianek spisała wszystko ochrzciliśmy 14 osób w wiosce, gdzie że wszystko pójdzie gładko, ale nadeszła ogromna burza. Gdy ucichła, zorientowa- liśmy się, że nie starczy nam paliwa, aby Procesja z figurą Matki Bożej w Brazylii dotrzeć do celu. Zaczęliśmy więc oszczę- dzać, a także pytać o benzynę Indian na statkach powracających do wiosek. Na zwolnionych obrotach udało nam się dopłynąć do brzegu, na którym znajduje się miasto Altamira. I tak dobiegła końca nasza pierwsza podróż misyjna do Indian w diecezji Xingo. Po dziesięciu dniach od zakończenia podróży i mnie zaatakowała malaria, ale szybko sobie z nią poradziłem dzięki ziołom z tutejszego lasu. Już po dwóch tygodniach mogłem wyruszyć w podróże duszpasterskie. Nie odczuwałem nawet zmęczenia czy osłabienia, tak jak to by- wało w czasie poprzednich ataków tej choroby.

nr 2/2011 5 Symbol zgromadzenia SSpSAP Maria Cristina Avalon SSpS

fot. Zdzisław Grad SVD Matka Józefa, Hendrina Stenmanns i spośród nas, którzy mieli okazję not, w czasie, kiedy doświadczają bólu i łaskę towarzyszenia swoim bli- i umierają. Stajemy wobec wielu świadect w Cskim, szczególnie ojcu lub matce, wiary i nadziei w naszych wspólnotach, podczas choroby i śmierci, przechowują ośrodkach zdrowia, domach, na ulicach te chwile w sercu jako „cenny skarb”, miast i na wsi. Mamy przywilej widzieć je osobisty i rodzinny kairos, drogie wspo- i słyszeć każdego dnia! Jak wiele możemy mnienie, niosące pociechę i jednocześnie się nauczyć o wartości i znaczeniu życia zobowiązujące. W naszej misyjnej służbie i śmierci, idąc misyjną drogą, na której mamy rów nież w iele okazji, aby przeby wać komuś towarzyszymy i sami cieszymy się blisko ludzi, naszych cierpiących wspól- czyimś towarzystwem! bł. Matka Józefa, Hendrina Stenmanns

W tych chwilach, gdy jesteśmy blisko Wysoko cenię Matkę Józefę. Jestem niezmier- kogoś, kto cierpi i umiera, doświadczamy nie wdzięczny za liczne i wielkie posługi, jakie oddała Zgro- ludzkiej kruchości i niemocy. Jednocześnie madzeniu Służebnic Ducha Świętego współtworząc je. Jestem doświadczamy siły, prawdy i piękna miło- ści, która przenika każdą cząstkę naszego szczęśliwy, że Pan postawił ją na czele sióstr, które uważają ją bytu i przenosi nas w inny wymiar, w sferę za swą dobrą matkę. tego, co prawdziwe i wieczne. To właśnie św. tu, w kontekście bólu i nadziei, czułości i cierpliwości, życia i śmierci, gesty, mo- dlitwa, rada i słowa pożegnania nabierają szczególnego znaczenia. Jak głębokie są ślady, które pozostają po pożegnaniu kogoś i z kimś na zawsze! Tym bardziej możemy pozwolić, by te wspomnienia miłości towarzyszyły nam jako muzyka obecna na naszej drodze wiodącej ku Zmartwychwstaniu. Oczywiście miło jest dzielić się wspo- mnieniami o naszych bliskich w rodzin- nym gronie. W ten sposób pozostają oni dla nas żywi i obecni w sercach. Ich dziedzictwo jest prawdziwie cenne i dzie- limy się nim, ponieważ miłość, jaką ku nim żywimy, nie pozwoli nam zapomnieć o nich lub zaniedbać nasze wspomnienia. Ma to szczególne znaczenie dla nas jako misyjnych Sióstr Służebnic Ducha Świę- tego, czynnych i klauzurowych oraz dla Zgromadzenia Słowa Bożego, gdy wspo- minamy św. Arnolda Janssena i św. Józefa Freinademetza oraz beatyfikację Matki Józefy, Hendriny Stenmanns. Duchowe Dom macierzysty Sióstr Służebnic Ducha Świętego w Steylu, Holandia dziedzictwo, jakie nam pozostawili, staje się bardziej realne. fot. Zdzisław Grad SVD

6 nr 2/2011 Refleksja nad fragmentem ducho- wego testamentu Matki Józefy

Miłujcie i okazujcie cześć Duchowi Świętemu

Każde tchnienie służebnicy Ducha Świętego powinno zawierać wezwa- nie: Przyjdź Duchu Święty! Matka Józefa przeżywała głęboko wiarę, zaufanie i miłość do Ducha Świętego. Od pierwszej wizyty w Steylu, praw- dopodobnie w święto Zesłania Ducha Świętego 1880 r., modlitwa i misyjny zapał, które tutaj znalazła, skłoniły ją do napisania listu do Arnolda Jansse- na z prośbą o przyjęcie jej do Domu Misyjnego: „Z wielkim entuzjazmem poprosiłam o światło Ducha Świętego, aby nasz dobry Bóg wskazał mi miejsce, które od wieczności było dla mnie prze-

znaczone. Myśl, że powinnam wstąpić fot. Zdzisław Grad SVD do Domu Misyjnego, nie opuszcza mnie (…). Nie pragnę niczego innego, jak Siostry Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji w Berlinie tylko tego, bym z pomocą łaski Bożej była najmniejszą i poświęciła się pracy Chciałabym szczególnie uczcić pamięć Można powiedzieć, że ten niezwykły nad rozkrzewianiem wiary”. Matki Józefy, którą Arnold Janssen wyso- opis autorstwa naszego Założyciela Poświęciła całe swe życie Duchowi ko cenił, podziwiał i której był wdzięczny podsumowuje i w dużym stopniu od- Świętemu, pozwalając, by ją prowadził jako współzałożycielce naszego zgroma- zwierciedla niezliczone świadectwa do- i towarzyszył swym Bożym natchnie- niem. W ten sposób była zdolna zinte- dzenia. Ojciec tyczące Matki Józefy, grować swą misjonarską kontemplację Arnold wyraził które złożyły starsze i misyjną działalność. Jej otwartość to w liście napisa- Im więcej dajemy, siostry z naszego i wiara oraz życie w obecności Ducha nym z domu Sankt tym więcej otrzymujemy zgromadzenia, jak Świętego pozwoliły jej kroczyć z oczy- do sióstr od Boga. również członkowie ma utkwionymi w Jezusa, ufać w do- misyjnych i sióstr bł. Matka Józefa, rodziny i inne osoby broć Ojca oraz nie dopuszczać niczego, od wieczystej ją znające. Wszyscy co przeszkodziłoby jej pełnemu oddaniu adoracji w dniu Hendrina Stenmanns się zgadzali, że nie by- się Bogu, aktywnemu przyjęciu nowych śmierci Matki ła ona osobą oddającą znaków życia w niej samej i w innych, Józefy, 20 maja 1903 r. „Ta śmierć jest się z lubością długim dyskusjom, a raczej ustawicznej refleksji nad swoim po- dla mnie ciężkim ciosem, ponieważ raz rozmodloną i praktyczną osobą, która wołaniem i dojrzewaniu jako kobiety jeszcze utraciłem wielką podporę, którą wiedziała, jak słowa przemieniać w czy- – siostry i matki – w powołaniu. Pan postawił przy moim boku na czas ny i wzbudzać w innych misyjny zapał. Podobnie jak Arnold, Matka Józefa pracy nad tą religijną instytucją (…). dążyła do tego, aby dać swym ducho- wym córkom żarliwą świadomość, Dano jej godowy wieniec po życiu peł- nym oddania (…). Jak bardzo była ona S. Maksymiliana Rusin SSpS (z lewej) że Duch Święty jest „głównym mo- na misji w Ghanie torem, główną siłą sprawczą misji”. pełna prostoty, jak wierne miała serce, Zwykła mawiać: „Duch Święty – Ojciec jak szczere posłuszeństwo i pokorę, jak Zgromadzenia, jest siłą napędową mi- trwała była jej gorliwość, jak czuła jej sji”. Podobnie jak zmartwychwstały Je- matczyna troskliwość, jak głęboka jej zus tchnął Ducha Świętego na uczniów pobożność, jak wielka miłość ku Bogu, (por. J 20,22), Matka Józefa, nawet gdy jak pouczająca duchowa radość, jak ży- już była na łożu śmierci, przekazywała ciodajne umiłowanie prawdy i poczucie siostrom tajemnicę misjonarskiego sprawiedliwości, wreszcie jak godna szczęścia: otwartość i posłuszeństwo podziwu była jej wielka cierpliwość pod- Duchowi. „Wezwanie »Przyjdź, Duchu czas długiej choroby, ustawiczne i ciche Święty« powinno być tchnieniem każdej oddanie się woli Boga, nieustraszona służebnicy!” tęsknota za śmiercią i pragnienie pójścia MCA do Królestwa Niebieskiego.” fot. Maksymiliana Rusin SSpS

nr 2/2011 7 Mimo to w Panu będę się radować... Drzewo figowe wprawdzie nie rozwija pąków, nie dają plonu winnice, zawiódł owoc oliwek, a pola nie dają żywności, choć trzody owiec znikają z owczarni i nie ma wołów w zagrodach. fot. archiwum SSpS Ja mimo to w Panu będę się radować, S. Aneta, s. Ewa Lidia i s. Marta weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu (Ha 3,17-18). na Filipinach

Co zrozumiałe, wiele sióstr, wypowiada- Tak modlił się biblijny prorok Haba- promienie z rąk Mu tryskają, w nich ukry- jąc się o Matce Józefie, powoływało się kuk w obliczu porażki narodu wybranego ta jest Jego moc (Ha 3,3-4). na znane powiedzenie: „Słowa poruszają, – Izraela. Ja dziś modlę się tymi samymi Często od smutku oko moje mgłą przykłady pociągają”. słowami, choć w przenośni, trzymając zachodzi (Ps 6,8), ale Pan codziennie Nawet ze swego łoża boleści, złożona w ręku brewiarz – modlitewnik ludu w Swej eucharystycznej ofierze dotyka chorobą, Matka Józefa motywowała Bożego. Śpiewam Panu w klasztornym moich oczu, by widziały Jego obecność, wszystkich wokół siebie żywym przy- chórze, wraz z moimi współsiostrami otwiera moje uszy, by słyszały Jego Dobrą kładem. Wyrażeniem „Gotowe jest moje i z całym Kościołem tu na ziemi i w nie- Nowinę, daje mi Swego Ducha, aby orzeź- serce” określiła cel swego życia i wezwała bieskiej chwale, pieśń nową – pieśń dzięk- wiać moją duszę (por. Ps 23,3) i czynić czynną, którą Pan wkłada w moje usta z niej przestrzeń spotkania z Nim. (por. Ps 40,4). Choć swojej drogi nie jestem świadoma, Módlmy się Choć chrześcijanie ciągle są prze- spotyka mnie to, czego się lękam (por. Hi śladowani, choć w świecie wznieca się 3,23.25), jestem pewna, iż Pan napełnił o Ducha Miłości nienawiść do tego, co Boże, a zło chce mnie wszelkim błogosławieństwem du- – wtedy będziemy naprawdę panować i szerzyć swoje zgubne ideolo- chowym, wybrał mnie przed założeniem szczęśliwe. gie poniżając życie i godność człowieka, świata (por. Ef 1,3-4), abym swoim kon- bł. Matka Józefa, choć przemoc, głód i choroba zbiera templacyjnym życiem za klauzurą „przy- Hendrina Stenmanns żniwo wśród maluczkich, choć wydaje czyniała się do wewnętrznego rozwoju się, że nauka i polityka nie służą już dobru i wzrostu Kościoła” (z formuły ślubów człowieka, ale prowadzą świat do zagłady zgromadzenia Sióstr Służebnic Ducha nas do skoncentrowania misjonarskiego – moje serce raduje się w Panu (por. 1 Sm Świętego od Wieczystej Adoracji), abym życia na osiągnięciu tej gotowości i dyna- 2,1), gdyż wiem, że majestat Jego okrywa trwając na modlitwie zabiegała o to, by mizmu trynitarnej miłości. Zanim zmar- niebiosa, a ziemia pełna jest Jego chwały. chrześcijanie nie utracili smaku soli i nie ła, pożegnała się i wyraziła pragnienie, Wspaniałość Pana podobna do światła, ukrywali światła Chrystusa, które mają aby dochować wierności temu Bożemu dziełu – rozpoczętemu w Steylu, które rozprzestrzeniło się na cały świat – i aby je kontynuować. Jej duchowy testament jest bardzo ważny dla duchowego dzie- dzictwa misyjnych sióstr, a także dla całej Rodziny Arnoldowej. Dzisiaj testament ten wzywa nas do odkrycia w nim no- wego znaczenia, odtworzenia wartości i zasad ewangelicznych w nim zawartych i życia według nich; to one pozwoliły jej na podjęcie ryzykownych przedsię- wzięć. Inspiruje nas, byśmy byli wierni i twórczy, szli drogą stałego wzrastania i nawrócenia i aby nasze życie było nie tyle wielomówstwem, ile stawało się przy pomocy łaski Bożej zachętą dla innych do podjęcia zaproszenia do złożenia mi- Podczas modlitwy syjnego świadectwa. liturgią godzin zdjęcia: Andrzej Soboń SVD

8 nr 2/2011 Wspólnota nyskich sióstr na klasztornym dziedzińcu w sobie (zob. Mt 5,13-14), a misjonarze niosący przesłanie Chrystusowej miłości nigdzie nie byli za późno. Choć moje ciało nie jest wolne od pra- wa przemijania, od chorób i od słabo- ści, weselę się w Panu ogromnie, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, (...) jak oblubienicę strojną w swe klejnoty (por. Iz 61,10).

Klasztor sióstr klauzurowych w Nysie

Wiem, że na moje życie patrzą pokorni i się weselą. Przychodzą i razem uwiel- biamy imię Pana, i razem się weselimy. Wystarczy bowiem spojrzeć na Pana, a oblicza promieniują radością i nikt z nas nie doznaje wstydu (por. Ps 34,6). Błogosław duszo moja, Pana, i nie zapo- minaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach (Ps 103,2), Pan jest miłosierny i łaskawy (Ps 111,4), rozwesela mnie w Swoim domu Siostra adorująca Pana Jezusa. modlitwy (por. Iz 56,7). W klasztorze Sióstr Służebnic Ducha siostra klauzurowa Świętego od Wieczystej Adoracji w Nysie z klasztoru w Nysie

nr 2/2011 9 PAPIESKIE INTENCJE MISYJNE • LUTY 2011

iłosiernym Samarytani- się Ewangelię, ale również podejmuje w Zambii), br. Jerzy Kuźma SVD w Pa- nem jest każdy człowiek, walkę z AIDS, malarią, gruźlicą, trądem pui-Nowej Gwinei, a obecny ordynariusz „Mktóry zatrzymuje się przy itd. Przykładem takiej postawy jest np. diecezji warszawsko-praskiej, abp Hen- cierpieniu drugiego człowieka, jakiekol- Albert Schweitzer (1875–1965), niemiec- ryk Hoser SAC przez 21 lat był lekarzem wiek by ono było. Owo zatrzymanie się ki teolog luterański, który w 1953 r. w Rwandzie. Polska lekarka, Helena Pyz nie oznacza ciekawości, ale gotowość. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za obecnie pracuje w Ośrodku Rehabilitacji Jest to otwarcie jakiejś wewnętrznej działalność na rzecz chorych w Gabonie. Trędowatych Jeevodaya w Indiach. Dla dyspozycji serca, które ma także swój Również Polska wydała piękne postacie mieszkańców Ośrodka jest lekarzem, wyraz uczuciowy. Miłosiernym Sama- poświęcające się chorym, np. werbistę doradcą i przyjacielem. Podejmuje się rytaninem jest każdy człowiek wraż- niemal wszystkiego – począwszy liwy na cudze cierpienie, człowiek, od otartych kolan dzieci, przez Aby na tych terenach misyjnych, który wzrusza się nieszczęściem badania kontrolne i pomoc przy gdzie najpilniejszym zadaniem bliźniego. Jeżeli Chrystus, znawca porodach, na wielomiesięcznej ku- wnętrza ludzkiego, podkreśla owo jest zwalczanie chorób, racji trądu skończywszy. Do pro- wzruszenie, to znaczy, że jest ono wspólnoty chrześcijańskie wadzonej przez nią przychodni również ważne dla całej naszej po- potrafiły dawać świadectwo, przychodzą biedni mieszkańcy stawy wobec cudzego cierpienia. że Chrystus okolicznych wiosek, których nie Trzeba więc w sobie pielęgnować jest u boku cierpiących. stać na inną opiekę medyczną. ową wrażliwość serca, która świad- Przyjmuje też w innych przychod- czy o współczuciu z cierpiącym. Czasem o. Mariana Żelazka (1918–2006) czy je- niach, m.in. w Tumgaon (ok. 80 km owo współczucie pozostaje jedynym lub zuitę, bł. o. Jana Beyzyma (1850–1912) od Jeevodaya) i Kuteli (ponad 200 km). głównym wyrazem naszej miłości i soli- – obydwaj pracowali wśród trędowatych, W tej ostatniej miejscowości, na pograni- darności z cierpiącym człowiekiem” (Jan odpowiednio w Indiach i na Madagaska- czu stanu Chhattisgarh i Orisa, mieszka Paweł II, Salvifici Doloris, 28). rze. Posługę lekarza pełnili lub pełnią bardzo uboga ludność. Dr Helena Pyz Uwaga, jaką Benedykt XVI poświęca na misjach pallotyn o. Wiśniewski wraz ze swoim zespołem medycznym w tym miesiącu chorym na terenach mi- w Indiach (1913–1987), dr Wanda Błeń- co miesiąc przyjmuje tam niewyobra- syjnych, nie wynika jedynie z filantro- ska (43 lata w Ugandzie), s. Mirosława żalną jak na standardy europejskie licz- pijnego współczucia dla potrzebującego Góra (służebniczka starowiejska – chirurg bę ok. 300 pacjentów w ciągu jednego człowieka, ale z faktu, że przy- dnia. Od czasu do czasu udaje lgnąwszy do Chrystusa Odku- się też do różnych kolonii dla piciela, rozpoznaje Jego oblicze trędowatych. Ewangelizuje nie w rysach każdej cierpiącej osoby. słowami, ale czynem. Posługuje Wiara przynagla Kościół, by nie się językiem hindi, rozumie też szczędząc sił opiekował się cho- inne języki ludności z sąsiednich rymi, co zresztą zawsze czynił stanów. Ubiera się jak Hinduska w całej swej historii. Nadzieja i mimo białej skóry bywa uważa- czyni go zdolnym do wytrwa- na za mieszkankę tamtej ziemi. nia w tej misji pomimo różnego Szczególną troską otacza dzieci. rodzaju przeszkód. Wreszcie mi- Słowo mami – mama stało się łość podsuwa właściwe podejście jej drugim imieniem. Dziś mó- do różnych sytuacji, pozwalając wią tak do niej prawie wszyscy dostrzec szczególny charakter w Jeevodaya. każdej z nich i im zaradzić. To tylko nieliczni przedsta- Miłosierny Samarytanin wiciele pracy z chorymi na mi- z Chrystusowej przypowie- sjach. Zdajemy sobie sprawę, ile ści nie poprzestaje na samym misjonarek i misjonarzy – osób wzruszeniu i współczuciu. Stają zakonnych oraz świeckich re- się one bodźcem do działania, alizuje swoje powołanie, niosąc które ma na celu pomóc pora- ofiarną pomoc chorym, słabym, nionemu człowiekowi. Miłosier- cierpiącym. Oby wszystkie nym Samarytaninem jest więc wspólnoty chrześcijańskie do- ostatecznie ten, kto świadczy strzegały Jezusa w cierpiących, pomoc w cierpieniu, angażując gdyż wszystko, co uczyniliście w to swoje serce i nie żałując jednemu z tych braci moich naj- środków materialnych. fot. archiwum Jerzego Kuźmy SVD mniejszych, Mnieście uczynili Wszyscy wiemy, że na tere- Dr Jerzy Kuźma SVD, brat zakonny ze Zgromadzenia Słowa (Mt 25,40). nach misyjnych nie tylko głosi Bożego, Papua Nowa Gwinea Dominika Jasińska SSpS

10 nr 2/2011 w świetle Słowa

Czy nie to właśnie miałem na myśli, będąc jeszcze w moim kraju? Dlatego postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą (Jon 4,2). Patrzeć, słuchać, poznawać nowu w tym roku mamy długi dziele, jest temat kroczenia za Chrystusem w świecie ucieka o. Jan J. Stefanów SVD karnawał. Jeśli nawet tradycyjnie – bycia Jego uczniem. Pierwszą sceną, któ- od swojej misji, wy- Zprzedłużymy czas Bożego Naro- rą umieszcza Marek na początku swego bierając się w odwrotnym kierunku. Pod dzenia aż do święta Matki Bożej Grom- dzieła, zaraz po opisie Chrztu Jezusa, jest koniec czytamy, że Bóg sprawia, iż Jonasz nicznej, czyli Ofiarowania Pańskiego, scena powołania pierwszych uczniów – ostatecznie wypełnia swoją misję i powo- to i tak do Środy Popielcowej, która w tym od niej też rozpoczynamy naszą liturgiczną duje, że niniwici nawracają się i zostają roku przypada dopiero 9 marca, pozostaje lekturę tej Ewangelii. W kluczowych frag- ocaleni. Jednak przedtem mamy emocjo- nam ponad miesiąc. Pięć tygodni lub całe mentach Markowej Ewangelii jest zawsze nujący opis burzy na morzu, Jonasza za dwa miesiące – jeśli liczyć od niedzieli wzmianka o uczniach Jezusa i jest to nie- burtą i cudowne ocalenie we wnętrzu ryby Chrztu Pańskiego – okresu stety zawsze wzmianka dla nich – Jonasz wyjawia motyw swojej ucieczki: zwykłego, zwyczajnej co- W codzienności niekorzystna. Można by nawet nie chciał, by niniwici zostali ocaleni, dzienności. Codzienności, dokonuje zaryzykować stwierdzenie, iż pragnął wręcz ich zagłady i dlatego nie w której trudniej jest zacho- wg Marka uczniowie Jezusa byli chciał wypełnić swej misji: postanowiłem wać świeżość i entuzjazm się, pogłębia największą Jego porażką – ni- uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg i trzeba uważać, by nie i weryfikuje czego się od Niego nie nauczyli. łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen ła- popaść w rutynę i monoto- nasza relacja Począwszy od samego Piotra, skawości, litujący się nad niedolą ( Jon 4,2). nię. Wbrew jednak dość po- z Bogiem, który mniej więcej w połowie Wg Jonasza, Bóg popełnił błąd, ocalając wszechnemu przekonaniu, Ewangelii słyszy ostre słowa grzesznych niniwitów, i Jonasz nie waha że ta zwykła codzienność nasze kroczenie Jezusa: Idź za mną, szatanie, się powiedzieć Mu o tym. Ostatecznie jest czasem pustym i bez- z Jezusem. bo nie myślisz o tym, co Boże, dochodzi do tego, że Bóg musi się zająć wartościowym, jest ona ale o tym, co ludzkie! (Mk 8,33), edukacją Jonasza. I ta edukacja odbywa tym najgłębszym, podstawowym wymia- a skończywszy na całej grupie, o której się w... zwyczajnej codzienności życia pu- rem naszego życia, w którym dotykamy mówi się na końcu Ewangelii, że nie byli stynnego: wyrasta krzew, który daje cień istoty i sensu naszej egzystencji, w której w stanie uwierzyć w Zmartwychwstanie i wytchnienie, usycha krzew podgryziony także się urzeczywistnia i weryfikuje (por. Mk 16,8.11.13). Bardziej polegali przez robaczka. A morał z całej tej histo- nasza relacja z Bogiem. Wybitny teolog oni na swoich odczuciach i doznaniach niż rii jest taki: Tobie żal krzewu, którego nie katolicki, niemiecki jezuita Karl Rahner, na słowach samego Chrystusa. uprawiałeś i nie wyhodo- w swoim rozważaniu o modlitwie w co- Nie dziwi więc fakt, że Jezus, wałeś, który w nocy wyrósł dzienności napisał: „Nie możemy umknąć ukazując się im ponownie, wy- Czy potrafimy i w nocy zginął. A czyż Ja nie codzienności, gdyż zabieramy ją ze sobą, pomniał im brak wiary i upór, słuchać Boga powinienem mieć litości nad gdziekolwiek byśmy szli, jest bowiem ponieważ nie uwierzyli tym, w codzienności? Niniwą, wielkim miastem, nami – naszym codziennym sercem, którzy widzieli Go zmartwych- gdzie znajduje się więcej Czy potrafimy gnuśnym duchem, małą miłością, która wstałego (Mk 16,14). niż sto dwadzieścia tysięcy czyni lichym i zwykłym nawet to, co jest się od Niego ludzi, którzy nie odróżniają wielkie. I dlatego nasza droga prowadzić Prorok nieprzejednany uczyć? swej prawej ręki od lewej, musi poprzez samą codzienność, poprzez Mamy też w Starym Testa- Czy chcemy Go a nadto mnóstwo zwierząt? jej obowiązki i niedole”. To właśnie (Jon 4,10-11). mencie księgę – prawdziwą poznawać, by w codzienności dokonuje się, pogłębia perełkę! – opisującą zmagania Nie wiemy, czy Jonasz i weryfikuje nasza relacja z Bogiem, nasze Boga z człowiekiem, który za- Go naśladować? tę naukę pojął, czy dał kroczenie z Jezusem. miast Boga poznawać, zamiast się przekonać – historia się od Niego uczyć, chciał Go... pouczać jest otwarta, kończy się tym pytaniem. Niepojętni uczniowie i poprawiać! Chodzi oczywiście o historię A może właśnie o to chodzi, byśmy i my Od poniedziałku po Chrzcie Pańskim, proroka Jonasza. Poznajemy tego proroka, odpowiedzieli sobie na pytania: czy prze- kiedy rozpoczął się ten nasz okres zwykły, czyli „męża Bożego”, w momencie, gdy żywamy świadomie naszą codzienność?, dzień po dniu, z wyłączeniem niedziel, otrzymuje od Boga polecenie, by udać się czy potrafimy w niej słuchać Boga?, czy czytamy w liturgii mszalnej Ewangelię wg na północ, do wielkiego miasta Niniwy potrafimy się od Niego uczyć?, czy chce- św. Marka. Towarzyszyć nam ona będzie i wzywać jego mieszkańców do nawróce- my Go poznawać, by Go naśladować, aż do Środy Popielcowej. nia. Czytając dalej tę historię, dowiadujemy zamiast... bezczelnie chcieć Go popra- Jednym z głównych wątków, które się, że Jonasz zamiast na północ kieruje się wiać? ewangelista Marek uwydatnił w swoim na południe, do Tarszisz – najzwyczajniej Jan J. Stefanów SVD

nr 2/2011 11 O. Mariusz Szczepański SVD mañana, czyli jutro. I właśnie przez my- ślenie opierające się na mañana trudno jest zaplanować coś na przyszłość. Zdarza się też, że ludzie najpierw proszą księdza o coś, a potem o tym zapominają. Takie właśnie było moje pierwsze do- świadczenie, kiedy pojechałem do jednej ze wspólnot, aby celebrować Mszę św. ku czci Matki Bożej. Mieszkańcy wio- ski poprosili o Mszę, o chrzest 15 dzieci i procesję z figurką Matki Bożej dookoła miejscowości. Udałem się tam wraz z sio- strami zakonnymi z Nikaragui pracują- cymi w Ekwadorze. Kiedy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że Msza św. z sa- kramentem chrztu będzie zgodnie z planem, ale procesja – następnego zdjęcia: Mariusz Szczepański SVD

Mariusz Szczepański SVD, Ekwador Ekwador nowy kraj, nowe doświadczenia d jedenastu miesięcy jestem z siebie siódme poty, aby zaplano- w Ekwadorze – kraju mojego wać i zrealizować swoje zadania. Chłopiec z figurką Matki Bożej podczas procesji Opierwszego przeznaczenia misyj- Pierwsze swoje doświadczenia pracy mi- nego, do którego udałem się po święce- syjnej zdobyłem w miejscowości Muisne niach kapłańskich w 2009 r. Obecny czas w prowincji Esmeraldas, w północno-za- poświęcam na naukę języka hiszpańskie- chodniej części Ekwadoru. Miejscowość go, poznanie tutejszej kultury, sytuacji ta to wyspa, na którą można dostać się Kościoła w Ekwadorze i charakteru pracy tylko łodzią. Jako misjonarze werbiści misyjnej na ziemi ekwadorskiej. Nowy mamy tam parafię, w której pracujemy kraj przynosi ze sobą nowe doświad- od dwóch lat. Należy do niej 85 wiosek, czenia – to wiadomo – a niektóre z nich rozsianych wzdłuż wybrzeża. Obszar ten bywają niespodzianką, ale też wielkim jest bardzo biedny: ludzie często nie mają bogactwem i świadectwem o tym, w jaki pracy, żyją z tego, co złowią w rzece albo sposób nasza wiara może być przeżywana oceanie. Czasami nadarza im się okazja przez innych gdzieś w„środku świata”. pracy na tzw. camaroneras – stawach A sytuacja ludzi w Ekwadorze nie jest hodowlanych albo w hacjendach w cza- dobra, potrzebują oni dużo wielorakiej sie zbioru bananów, mandarynek czy pomocy. Uderzająca jest tu wyraźna gra- pomarańczy, które potem wysyła się np. nica między bogatymi a biednymi. do Polski. Przez te jedenaście miesięcy miałem już Ekwadorska rzeczywistość daje mi się możliwość doświadczyć, co znaczy być we znaki – niekiedy odnoszę wrażenie, kapłanem w Ekwadorze. Praca pastoral- że ludzie tutaj nie mają poczucia czasu. na tutaj bardzo różni się od tego rodzaju Nie martwią się o to, co będzie za tydzień O. Mariusz z mieszkańcami wioski Bolivar pracy w Polsce. Ksiądz musi wycisnąć lub dwa, ponieważ obowiązuje tu zasada podczas procesji z figurką Matki Bożej

12 nr 2/2011 felieton dnia rano. Tylko że następnego dnia rano Wciąż niemoc chcieliśmy się udać do innej wioski odda- lonej o 40 km, bo również tam miałem olejny raport Organizacji Narodów w siedmiu krajach. Są odprawić Mszę i udzielić sakramentu KZjednoczonych ds. Wyżywienia to: Chiny, Indie, Indo- chrztu. I tak oto niespodzianka sprawiła i Rolnictwa (FAO), z listopada 2010 r., nezja, Etiopia, Kongo, trochę kłopotów. Ludzie z drugiej miej- nie przyniósł – niestety – żadnych pokrze- Pakistan i Bangladesz, scowości musieli poczekać na nas ponad piających informacji. W dalszym ciągu aż z tym że w Chinach trzy godziny. Na całe szczęście udało się dwie trzecie ludności świata cierpi z po- w ostatnich dziesięciu Henryk Jerzmański jakoś wszystko zrealizować i spokojnie wodu niedożywienia lub głodu. Ponad 900 latach zanotowano wrócić do domu. To co mnie pozytyw- mln ludzi nie wie, czy następnego dnia największą liczbę ludzi nie zaskoczyło, to wielka cierpliwość będzie miało co jeść. Mimo że w ostatnich ochronionych przed niedożywieniem. w oczekiwaniu na księdza. Mieszkańcy latach liczba ta spadła poniżej miliarda, W Kongu było odwrotnie, liczba po- tego regionu wiedzą, że do pokonania to „sytuacja pozostaje nie do przyjęcia” trzebujących pomocy wzrosła. Osobnym mamy duże odległości. Czasem trzeba – jak piszą autorzy raportu. Podobnie jak problemem jest tragiczna sytuacja w Korei jechać samochodem czy autobusem, w innych tego rodzaju przypadkach, tak Północnej, której w 2011 r. grozi głód czasem taximoto (motor z doczepioną i w tym, najbardziej pokrzywdzone są na skalę niewyobrażalną, choć nie sądzę przyczepką z siedzeniami dla pasażerów), dzieci. Mówił o tym także Benedykt XVI. byśmy kiedykolwiek poznali w tej sprawie a czasem i konno. A gdy niespodziewanie Wystarczy na chwilę uruchomić wyobraź- prawdę. jeszcze coś wypadnie, czas oczekiwania nię. Z powodu głodu na świecie co sześć Rozpoznawaniem tej tragicznej sytuacji może się wydłużyć. Obawiałem się, że nie sekund umiera dziecko. Problem ten zajmują się potężne organizacje między- zastaniemy już nikogo oczekującego w tej dotyczy przede wszystkim Afryki, Azji narodowe, począwszy od różnych agend drugiej wiosce, ale dzięki Bogu ludzie i subkontynentu indyjskiego, ale przecież ONZ, a także setki instytucji pozarządo- czekali i mogłem rozpocząć Mszę i udzie- daje o sobie znać także w krajach Ameryki wych, w tym np. banki żywności. Poza lić sakramentu chrztu. Łacińskiej, w wielkich miastach, a nawet tym wielką rolę odgrywają organizacje Z pewnością to jedna z wielu niespo- w krajach bogatych. kościelne, w tym katolickie. Na co dzień dzianek, jakie jeszcze mnie tu czekają, ale Paradoks polega na tym, że obecnie próbują ulżyć cierpieniom ludzi głodują- myślę, że i one są pewnym bogactwem produkujemy półtora raza więcej żyw- cych i niedożywionych zarówno świeccy, i pomocą w uczeniu się rozumienia życia, ności niż jest to potrzebne, ale jej część jak i duchowni, np. misjonarki i misjo- które przecież zawsze pisze swoje sce- jest niszczona ze względu na wysokie narze. Szczególnym zjawiskiem w skali nariusze i tak naprawdę nikt z nas nie koszty magazynowania. I znowu absurd, światowej, jak podkreślił szef FAO w ra- wie, co będzie w przyszłości. Jedno jest bo połowa ludności świata żyje za mniej porcie, pozostaje problem „chronicznego pewne, że każdego dnia odkrywamy coś niż dwa dolary dziennie. W niektórych głodu”, czyli stałego, trwającego latami nowego i doświadczamy nowych rzeczy, krajach, np. w Etiopii, gdzie ludzie umie- niedożywienia. Uniemożliwia on ludziom by móc dostrzec sens naszego życia. rają z głodu, uprawia się takie ilości zboża, normalne funkcjonowanie, jakąkolwiek że mogłyby one uchronić przed głodem aktywność fizyczną, naukę czy pracę. wszystkich mieszkańców tego kraju, ale Można powiedzieć, że taka sytuacja ska- są eksportowane do krajów zachodnich zuje ich na powolną, najpierw psychiczną, i przerabiane na paszę dla zwierząt. Za a w końcu fizyczną śmierć. uzyskane pieniądze Etiopia kupuje broń. Nie sposób pogodzić się z takim wize- Wiemy też, bo wielokrotnie donosiły runk iem św iata , choć to zaledw ie fragment o tym agencje, ile żywności dostaje się większej całości. Bo przecież podobny, w niepowołane ręce, jak ogromne kwoty smutny obraz wyłania się z danych doty- zgarniane są przez zorganizowane grupy czących zdrowia czy szkolnictwa. Wydaje przestępcze czy lokalnych urzędników. się on tak irracjonalny i absurdalny, że aż Przyczyny głodu na świecie są nie- trudny do uwierzenia. Ale fakty są bez- zmienne: klęski żywiołowe, konflikty względne. Przede wszystkim są one wiel- zbrojne, niestabilność polityczna, za- kim oskarżeniem naszej zbiorowej kondy- cofanie cywilizacyjne, przeludnienie cji moralnej i niezdolności do twórczego, wielkich aglomeracji miejskich, korupcja bardziej zdecydowanego działania. Mimo i najczęściej przypadkowa „organizacja” że mamy do dyspozycji potężne instru- życia społecznego. Raport w sposób jed- menty, jakimi są wspomniane instytucje, noznaczny mówi, że „to nie brak jedzenia, organizacje i rządy, mimo że tak wiele ale nieracjonalna gospodarka żywnością osób wielkiego serca poświęca energię jest głównym powodem głodu i niedoży- i czas, by zaradzić cierpieniu milionów, wienia”. i mimo obiecujących doświadczeń w tym Prawie dwie trzecie liczby niedoży- zakresie, wciąż tak niewiele możemy. wionych i głodujących ludzi mieszka Henryk Jerzmański

nr 2/2011 13 z życia SVD i SSpS

Prowincję. Patronem nowo powstałej wykładowcy Misyjnego Seminarium prowincji został św. Józef. Księży Werbistów w Pieniężnie, za- Pierwszym punktem pielgrzymki było tytułowany „75 lat Polskiej Prowincji spotkanie z kustoszem sanktuarium, ks. Zgromadzenia Słowa Bożego”. Na zakoń- Jackiem Plotą oraz zwiedzanie kaplicy czenie spotkania w Kaliszu odmówiono męczeństwa więźniów obozu koncentra- „modlitwę jubileuszową” do św. Józefa, cyjnego w Dachau. która będzie odmawiana przez cały rok O godz. 12.00 rozpoczęła się uroczy- w domach misyjnych werbistów w Polsce. sta Msza św. koncelebrowana pod prze- Na pamiątkę pielgrzymowania do Kalisza wodnictwem bp. Jerzego Mazura SVD, przedstawiciele wspólnot werbistowskich ordynariusza diecezji ełckiej. Uczestni- w naszej Ojczyźnie otrzymali z rąk ojca czył w niej także przełożony Regii Ural, prowincjała obraz św. Józefa. o. Jakub Błaszczyszyn SVD. Homilię Polska Prowincja Zgromadzenia Słowa wygłosił o. Andrzej Danilewicz SVD, Bożego liczy ok. 240 członków. Ponadto prowincjał Polskiej Prowincji. Nawiązu- 340 polskich werbistów pracuje w ponad jąc do Ewangelii o odnalezieniu Jezusa 70 krajach. Całe Zgromadzenie Słowa w świątyni jerozolimskiej oraz do głów- Bożego liczy ponad 6500 członków nego obrazu w Sanktuarium św. Józefa, na świecie. Wśród 108 Męczenników podkreślił on aspekt pielgrzymowania, II wojny światowej, których papież Jan istotny w życiu misjonarskim, oraz aspekt Paweł II ogłosił błogosławionymi, jest 4 ukazywania tajemnicy Trójcy Świętej, werbistów: bł. Ludwik Mzyk, bł. Stani- która jest fundamentem werbistowskiej sław Kubista, bł. Alojzy Liguda i bł. br. duchowości i misji. Przed końcowym bło- Grzegorz Frąckowiak. gosławieństwem ojciec prowincjał doko- Jan Wróblewski SVD nał Aktu Zawierzenia św. Józefowi całej Polskiej Prowincji księży werbistów. Bp Nowa szkoła katolicka Jerzy Mazur zachęcił wszystkich zgro- na wyspie St. Kitts madzonych, aby za wstawiennictwem św. W niedzielę 12 grudnia ub.r. została Józefa przyzywali Ducha Świętego dla poświęcona nowa szkoła katolicka Imma- misyjnej działalności Kościoła. culate Conception Catholic School – Ka- Ostatnim punktem pielgrzymki był tolicka Szkoła Niepokalanego Poczęcia referat o. Janusza Brzozowskiego SVD, przy parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Kościół na Wschodzie Komunizm i zawierucha wojenna zniszczyły prężnie działający Kościół na Wschodzie. projekt: Sławomir Błażewicz Obecnie odradzające się wspólnoty katolickie borykają się z wieloma problemami, których same nie są w stanie pokonać. Czy możesz im pomóc? Jubileusz 75-lecia Jeśli tak, złóż ofiarę, z dopiskiem Polskiej Prowincji 14 grudnia ub.r. przybyło do Sanktu- KOŚCIÓŁ NA WSCHODZIE arium św. Józefa w Kaliszu ok. 100 wer- na konto bankowe: bistów, aby uczestniczyć w jubileuszowej Referat Misyjny Księży Werbistów pielgrzymce z okazji 75 rocznicy ustano- Kolonia 19, 14-520 Pieniężno wienia Polskiej Prowincji Zgromadzenia Bank PEKAO S.A. o. Elbląg Słowa Bożego. Dekretem z 14 grudnia 1935 r. ówczesny przełożony generalny, nr 42 1240 1226 1111 0000 1395 9119 o. Józef Grendel SVD erygował Polską albo na konto dowolnego Referatu lub Domu Misyjnego księży werbistów w Polsce. W dwóch słowach ■■Centrum Dialogu Kultur i Religii było Wydziału Teologicznego w Collegium ■■W dniach 6 i 7 grudnia ub.r. Radio Ma- współorganizatorem sympozjum w ra- Bobolanum w Warszawie. ryja transmitowało Msze św. poranne mach ogólnoeuropejskiego Tygodnia ■■O. Adam Wąs SVD został ponownie z Misyjnego Seminarium Księży Wer- Spotkań Muzułmańsko-Chrześcijań- wybrany przez Walne Zgromadzenie bistów w Pieniężnie, w czasie których skich. Tegoroczne spotkanie pt. „Ko- Rady Wspólnej Katolików i Muzułma- homilie głosili o. Piotr A. Sokołowski ściół i meczet. Miejsca świętowania nów na współprzewodniczącego tejże SVD i o. Józef Węcławik SVD, a tak- chrześcijan i muzułmanów” odbyło się Rady. Do zarządu Rady wybrano rów- że katechezę misyjną, przygotowaną 20 listopada ub.r. w auli Papieskiego nież o. Stanisława Grodzia SVD. przez o. Kazimierza Gergonta SVD.

14 nr 2/2011 Kościół w świecie

Kto nie chce krucyfiksu... Ponadto uczą młodzież zawodów, takich jak tkactwo, szycie odzieży wełnianej, wyszywanie „Krucyfiks w szkołach a tożsamość kulturo- i zdobienie ubiorów. Siostry Misjonarki Maryi wa” – pod takim tytułem watykański dziennik znane są z fachowej, pełnej miłości opieki nad „L’Osservatore Romano” z 6-7 grudnia ub.r. dziećmi z uszkodzeniami słuchu. zamieścił wywiad z Josephem Weilerem, amerykańskim adwokatem i profesorem prawa Watykański dyplomata na Uniwersytecie Nowojorskim, który podjął o migracji się przed Trybunałem w Strasburgu obrony apelacji w sprawie wolności zawieszania krzyży Problem migracji dzieli nasze kraje. Imigran- we włoskich szkołach. tów potrzebuje gospodarka, lecz nie akceptują fot. archiwum Bernarda Latusa SVD Przed sędziami Trybunału prof. Weiler ich nasze społeczeństwa – na te zagadnienia wystąpił w jarmułce, chcąc przez to podkreślić, zwrócił uwagę abp Silvano Tomasi na forum Pierwszy dzień w nowym budynku że będąc żydem opowiada się za pluralizmem. Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji. szkolnym W swej książce „Chrześcijańska Europa” pisał Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ge- on przed kilkoma laty o podstawowym zna- newskich agendach ONZ i innych organizacjach Najświętszej Maryi Panny na wyspie St. czeniu chrześcijaństwa dla cywilizacji naszego międzynarodowych wskazał na rosnącą awersję Kitts. Było to wielkie wydarzenie nie kontynentu. Zapytany o uprzedzenia, jakie względem migrantów, zwłaszcza w czasie obec- budzi religia chrześcijańska, Weiler stwierdził: nego kryzysu. tylko dla Kościoła, ale i malutkiego „W moich książkach nie mówię nigdy o «chry- Narastają obawy, że przybysze z zagranicy państwa, jakim jest St. Kitts i Nevis. stianofobii», ale o «Chrystofobii». Niech będzie zabierają miejsca pracy i utrudniają spójność jasne, że nie można się wyłgać, mówiąc np.: «Nie społeczeństwa. Dlatego też migranci płacą podoba mi się Kościół i jego historia czy też może wysoką cenę za obecny kryzys – powiedział wa- jego sympatycy, ale uznaję przykład i wielkość tykański dyplomata. Przejawia się to w nowych postaci Jezusa Chrystusa». Tymczasem tak nie ograniczeniach prawnych migracji, wzmocnionej jest. Kto nie chce krucyfiksu we włoskich szko- kontroli granic czy w nieodnawianiu pozwolenia łach, atakuje wprost Jezusa. W ten sposób usiłuje na prac ę. K rok i te s ą podyk towa ne n iek iedy słusz- się wmówić, że laickość czy agnostycyzm miałby nymi względami bezpieczeństwa, a niekiedy są oznaczać nieprzejmowanie się sferą religijną wprowadzane pod silną presją opinii publicznej. tych, którzy laiccy nie są”. Abp Tomasi przypomniał, że Kościół stara się pomagać migrantom, zwłaszcza znajdującym się Zamordowanie polskiego w beznadziejnej sytuacji, a więc m.in. osobom, misjonarza które nie mają uregulowanego statusu w nowym kraju i nie mogą wrócić do dawnej ojczyzny. Pracujący w Ekwadorze polski franciszkanin Jak podkreślił watykański dyplomata, złożony Szkoła obejmuje nauczaniem dzieci o. Mirosław Karczewski został zamordowany problem migracji wymaga rozwiązań na szczeblu od przedszkola do matury, jest przygo- 6 grudnia ub.r. w klasztorze w Santo Domingo międzynarodowym, przy poszanowaniu podsta- de los Colorados. Ciało 45-letniego misjonarza towana na przyjęcie 460 uczniów oraz wowych praw każdego człowieka. zatrudnienie 40 nauczycieli i pracowni- znaleźli parafianie, którzy poszli do jego domu zaniepokojeni spóźnianiem się księdza na Mszę O wolności wyznania ków administracyjnych. Powstała z po- św. Franciszkanin pracował w Ekwadorze od 15 łączenia dwóch starych szkół ze stuletnią lat. 70 proc. mieszkańców świata żyje w krajach tradycją – St. Theresa Convent School dla W chwili tragicznego zdarzenia, współbraci niezapew niając ych wolności w yzna nia – czy ta my bogatszych dzieci i Szkoły Podstawowej o. Mirosława akurat nie było w klasztorze. Jeden w ubiegłorocznym raporcie organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Katolicka instytucja Św. Józefa dla biednych. z nich pomagał w pracy duszpasterskiej w innej miejscowości, drugi głosił rekolekcje adwentowe charytatywna monitoruje położenie chrześcijan Przez ostatnie 150 lat Kościół kato- w Kanadzie. na świecie i na podstawie zgromadzonych danych licki na wyspie St. Kitts wzrastał dzięki przedstawia sytuację w 194 krajach. tym dwóm szkołom, wybudowanym Państwowa nagroda Raport zarysowuje globalną mapę od prze- przez księży redemptorystów. Inicjatywę dla katolickiego centrum śladowań wyznawców Chrystusa aż po zjawiska dyskryminacji i nietolerancji religijnej. Do krwa- utworzenia jednej szkoły podjął o. Bernard dla dzieci wych represji dochodzi najczęściej w wielu Latus SVD, proboszcz prokatedry Nie- Kolejny katolicki ośrodek w Indiach został rejonach Afryki i Azji. Trudna jest sytuacja pokalanego Poczęcia NMP w Basseterre odznaczony przez prezydent tego kraju Pratibhę chrześcijan na Bliskim Wschodzie, w takich w St. Kitts. Dzięki ogromnej pomocy Patil za działalność charytatywną na rzecz krajach jak Irak, Egipt czy Strefa Gazy. Rośnie najbardziej potrzebujących. Tym razem nagro- finansowej i logistycznej amerykańskiej też liczba odnotowanych pogwałceń wolności dzono centrum edukacyjne w Shillongu, stolicy wyznania w Indiach. Przypuszczalnie jednak rodziny z Syracuse w USA, która przezna- północno-wschodniego stanu Meghalaja, które o wiele cięższa jest sytuacja chrześcijan w Chi- czyła na ten cel miliony dolarów, udało się pomaga dzieciom mającym problemy z mową nach, choć komunistyczne władze robią wiele, by wybudować nową placówkę. W zakupie i słuchem. informacje na ten temat nie wydostawały się poza komputerów do nowej szkoły pomógł Od 1996 r. prowadzą go zakonnice ze zgroma- Państwo Środka. Raport odnotowuje poprawę dzenia Misjonarek Maryi. W szkole z internatem Rząd Polski i Ambasada RP w Caracas w Wietnamie. W Ameryce Łacińskiej relacjonuje uczy się ok. 150 dzieci pochodzących z siedmiu częste morderstwa duchownych w Brazylii, Ko- w Wenezueli. W tym małym państwie, stanów na północy Indii. Nauczanie prowadzi lumbii i Meksyku. Natomiast w Europie trudną gdzie 70% ludności jest w wieku poniżej 7 zakonnic i 50 nauczycieli, 19 z nich to osoby sytuację przeżywają wspólnoty chrześcijańskie 25 lat oraz ze względu na rosnące bezrobo- niepełnosprawne. W ramach pracy ośrodka za- w Turcji. Na Białorusi dyskryminacja dotyka cie i wzrost liczby gangów na w yspie, nowa konnice organizują m.in. diagnostykę wad mow y zagranicznych misjonarzy. Widoczne ocieplenie i słuchu na terenach wiejskich. Prowadzą również szkoła jest wielkim znakiem nadziei. widać natomiast w relacjach państwo-Kościół szkolenia dla nauczycieli i opiekunów w zakresie w Rosji. Bernard Latus SVD, St. Kitts pracy z dziećmi o upośledzonej mowie i słuchu. za: opoka.org.pl, ekai

nr 2/2011 15 Michał Radomski SVD, Kolumbia

Sopó kl. Michał Radomski SVD S Miasteczko archaniołów opó to niewielkie miasteczko położo- Anioła Stróża, któremu autor nie nadał ski mundur i gotowy do wymarszu. Jego ne na północny wschód od Bogoty, własnego imienia – mają swoje źródło atrybutami są moc, władza, siła i pano- Sstolicy Kolumbii. Ta mała perełka, w tradycji hebrajskiej. wanie. Sztandar, który dzierży w dłoni, leżąca niemalM na obrzeżach stolicy, kryje Skarb w kościółkuA w Sopó przyciąga symbolizuje zwycięstwo. Kolor czerwony wspaniały skarb. Mieści się on w kościele ciekawych tajemnicy badaczy nie tylko oznacza siłę i niezależność. Hełm jest Boskiego Zbawiciela. W świątyni tej znaj- z Kolumbii. Niektórzy znawcy sztuki oznaką mocy. Pióra szargane wiatrem duje się najwspanialsza na świecie kolekcja starają się wykazać podobieństwo ob- oznaczają wiarę i kontemplację. Szpada dwunastu obrazów olejnych nieznanego razów do dzieł takich malarzy z XVI to symbol władzy, jej rękojeść jest iden- pochodzenia, namalowanych na płótnie i XVII w., jak np. włoskiego artysty An- tyczna jak u archanioła Esriela. o wymiarach 238 cm na 167 cm, przedsta- gelino Medory działającego w leżącym Baraquel – Boskie błogosławieństwo. wiających dwunastu archaniołów. Trzeba niedaleko od Sopó mieście Tunja w latach Błogosławieństwo Boga wyraża się tu zaznaczyć, że w Piśmie Świętym jest 1587-1598, pochodzącego z Bogoty Mi- w różach. Róża w lewej ręce oznacza mowa o jednym, trzech lub siedmiu ar- guela de Santiago i Bernabe de chaniołach, a jedynie apokryfy i tradycja Posady oraz Gregorio Vasqueza chrześcijańska wymieniają kilku innych Ceballosa czy Cristobala de archaniołów, nadając im imiona. Villalpando, działającego rów- Obrazy w kościele w Sopó pochodzą nież w Meksyku. Trudno dociec z drugiej połowy XVII w. Co prawda i wskazać prawdziwego autora w kilku regionach Kolumbii można od- pięknych malowideł. Tajemnica naleźć tego typu malowidła, jednak skarb związana z malowidłami z Sopó w tym kościele jest jedyny, wyjątkowy wciąż zawiera wiele pytań bez i niepowtarzalny. (Dziwi, że wielu Ko- odpowiedzi. lumbijczyków, zwłaszcza tych ze stolicy, nie ma pojęcia o istnieniu tych dzieł.) Anioł Stróż (Angel Custo- Przeprowadzona w 1982 r. restauracja dio) – Boski pomocnik na zie- malowideł nie przyniosła rozwiązania mi. Dziecko trzymane za rękę zagadki, kto jest ich autorem, ani nie oznacza duszę, która dzięki prze- wyjaśniła źródła pochodzenia kolekcji. wodnictwu anioła przemierza Udało się jedynie ustalić, że płótno, drogę życia na ziemi i dalej, już na którym są namalowane obrazy, po- po śmierci. Anioł Stróż wytycza chodzi z XVII-wiecznej Europy. kierunek, odznacza się pilnością Co do imion archaniołów z Sopó przyj- i starannością, a w jego oczach muje się, że siedem z nich, tj. Michał, można wyczytać niebiańską tro- Gabriel, Rafał, Uriel, Jehudiel, Seactiel skę o ziemskie stworzenia. Obraz i Baraquel, pochodzi z tradycji katolickiej przedstawia piękno pomocnika i można je powiązać z siedmioma obra- Boga w Jego towarzyszeniu zami aniołów odnalezionymi w 1516 r. człowiekowi. Anioł idzie tymi w Palermo. Jednak do dzisiaj nie usta- samymi drogami co ludzie, po- lono wzajemnej zależności między tymi dając swoją dłoń na niepewnych dwiema kolekcjami. Natomiast cztery ścieżkach ziemskiego istnienia. pozostałe imiona archaniołów, tj. Ariel, Ariel – Boski dowódca. Esriel, Leadh i Laruel – z wyjątkiem To wojownik ubrany w żołnier- Archanioł Michał zdjęcia: Michał Radomski SVD

16 nr 2/2011 urodzaj i bogactwo natury, a w jego Jehudiel – pokuta i spowiedź. Ukazany stanowią atrybuty wojownika; lanca koronie kwiaty te mogą oznaczać moc w skąpym ubraniu, z wieńcem kwiatów to także symbol odkupienia, ponieważ i siłę. w jednej ręce, biczem w drugiej i oczyma jej zwieńczeniem jest krzyż. Esriel – Boska sprawiedliwość. Jest pełnymi bólu. Uwagę przyciąga piękna Rafał – Boski lek (uzdrowiciel). Archa- przedstawiony jako żołnierz, z przy- twarz i spojrzenie, w których są majestat nioł z oczyma pełnymi radości z powodu mkniętymi oczami, co oznacza wojskową i harmonia. Archanioł ten wyraża prze- odnalezienia lekarstwa i udzielenia po- dyscyplinę. Twarz jest delikatna, pełna ciwstawienie tego co niebiańskie, temu ciechy człowiekowi, któremu towarzyszy i nieco wydłużona. Reprezentuje sprawie- co ziemskie. w drodze. dliwe sądy Boże nad ludzkimi czynami Laruel – Boskie miłosierdzie. Archa- Seactiel – Boska modlitwa. Przed- i postępkami. Szpada jest symbolem siły nioł z wyrazem oczu pełnym współczucia stawiony jest w koronie zwieńczonej i wolności. Bóg jest mądry i sprawiedli- i miłosierdzia. Jego przesłaniem jest: krzyżem. Wyraz jego oczu wskazuje wy. Sprawiedliwość ma te same cechy. Podczas gdy człowiek zatraca się w dzia- na modlitwę i kontemplację. Jest pełen Gabriel – Boska siła. W lewej ręce łaniu z powodu zemsty, Bóg triumfuje pokoju; uwagę zwraca tajemniczy gest. archanioł trzyma kartę z wiadomością miłosierdziem. Jego atrybutami są palma Jedno skrzydło i płaszcz są rozłożone, aby od Boga do Maryi. Na karcie widnieją i laur, co w symbolice chrześcijańskiej osłonić kadzidło (dym kadzidła to symbol słowa pozdrowienia: Ave, Maria, gratia oznacza śmierć męczeńską i zwycięstwo modlitwy wznoszącej się do nieba). plena, poprzedzające wiadomość o tajem- nad nią. Uriel – Boski ogień. Jest pełen pasji nicy wcielenia Słowa Bożego i triumfie Leadh – Boska siła. Najbardziej znisz- życia, co zostało wyrażone w przedsta- Pana nad wszelkim złem. Jest zwiastunem czone malowidło w kolekcji, ponieważ wieniu układu ciała postaci. Jego imię narodzenia Jezusa, czczonego nie tylko odrestaurowanie go okazało się nie- odnosi się do słów Jezusa: Ogień przynio- przez chrześcijan, ale i muzułmanów możliwe. Archanioł został przedstawio- słem na ziemię (por. Łk 12,49). Imienia (jako jeden z proroków). Trzyma bukiet ny ze słońcem, palmą i szpadą. Słońce tego nie wymienia się w Biblii, jednak kwiatów, wśród których wyróżniają się to jeden z symboli Jezusa Chrystusa. to on jest w niej rozpoznawany po ogni- lilie, symbol czystości Maryi. Oczy archa- Michał – Któż jak Bóg. Archanioł stej szpadzie – jako anioł wyrzucający nioła są pełne pokoju i Bożej pewności patrzy na Lucyfera (upadłego anioła); Adama i Ewę z raju oraz jako anioł ognia co do przyszłości świata i zbawienia jest to scena symbolizująca zwycięstwo z Apokalipsy św. Jana Apostoła. człowieka. Boga nad szatanem. Jego hełm i lanca

Archanioł Gabriel Archanioł Rafał

nr 2/2011 17 Oto Ja posyłam anioła przed tobą

Tak mówi Pan: „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczy- O łem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzy- jacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do od- noszących się tak do ciebie. Anioł Stróż (Wj 23,20-22) zdjęcia: Michał Radomski SVD

Anioł Jehudiel Anioł Seactiel Anioł Ariel Anioł Leadh

O aniołach w kolumbijskim mieście Sopó pisze Michał Radomski SVD na str. 16-17. Oto Ja posyłam anioła przed tobą

Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień. (Ps 91,10-12)

Anioł Laruel Anioł Esriel

Anioł Leadh Anioł Baraquel Anioł Uriel

www.werbisci.pl Jacek Gniadek SVD, Zambia sza liczba kandydatów na misjonarzy w prowincji botswańskiej pochodzi z Zambii. W tym roku do postulatu Powołania misyjne w Kabwe zgłosiło się pięciu młodych mężczyzn, wśród nich również Bot- swańczyk, któremu podróż do Kabwe z odległej Botswany zajęła prawie dwa O. Jacek Gniadek SVD w Zambii dni. W postulacie spędził zaledwie jeden ziesięć lat temu dwóch pierw- młodego Kościoła w nowe czasy, które dzień dłużej. „Przyszedł do mnie na dru- szych werbistów z Zambii mogą wymagać stawiania czoła nowym gi dzień wieczorem i całkiem spokojnie Dprzyjęło święcenia kapłańskie: trudnościom i prześladowaniom. ze mną porozmawiał – opowiada o. Biju jeden z nich wyjechał na misje do De- Kościół w Zambii liczy dzisiaj 637 G. Mappoore, werbista z Indii, prefekt mokratycznej Republiki Konga, a drugi księży, w tym ponad połowę stanowi miej- postulantów. – Przemyślałem wszystko otrzymał przeznaczenie do pracy w Zam­ scowe duchowieństwo. W jedynym Wyż- na modlitwie w kaplicy i widzę, że nie jest bii. W tym roku święcenia kapłańskie szym Seminarium Duchownym w Lusace to moje miejsce. Wracam do Botswany przyjął o. Peter Chibale. Krajem misyjnej na wydziale teologicznym kształci się 156 i w przyszłym roku wstąpię do semina- posługi kolejnego Zambijczyka będzie kleryków. W Zambii jest dziesięć diecezji, rium diecezjalnego.” Tanzania. w trzech z nich biskupami są zagraniczni Tegoroczny neoprezbiter swoją mi- misjonarze. Wszyscy do dziś pamiętają syjną przygodę u werbistów rozpoczął Miejscowe duchowieństwo wymagający niezwykłej pokory czyn kard. w 2001 r. Po studiach filozoficznych W liście apostolskim Maximum illud Adama Kozłowieckiego SJ, który w 1964 r. w Wyższym Seminarium Duchownym z 1919 r. papież Benedykt XV bardzo po uzyskaniu przez Zambię (wcześniej w Kabwe wyjechał do nowicjatu w Gha- ubolewał nad tym, że w wielu miejscach Rodezja Północna) niepodległości zwrócił nie, gdzie w 2005 r. złożył pierwsze śluby zakonne. Studia teologiczne ukończył w seminarium w Tamale położonym w północnej części tego zachodnioafry- kańskiego kraju. Przed święceniami ka- płańskimi powrócił do rodzinnego kraju, gdzie odbył kilkumiesięczną praktykę diakonatu. O. Chibale jest siódmym za- mbijskim werbistą w ślubach wieczystych. Jego współbracia oprócz Zambii pracują już w Zimbabwe, Republice Południowej Afryki i Brazylii. Kolejny Zambijczyk otrzymał niedawno swoje misyjne prze- znaczenie do Mozambiku i wkrótce złoży śluby wieczyste. W refektarzu werbistowskiego domu formacyjnego w Lusace siedzi przy sto- le siedmiu pogodnych seminarzystów. Na zakończenie wieczornego posiłku o. Wojciech Szypuła SVD, wychowawca zdjęcia: Jacek Gniadek SVD i wykładowca Pisma Świętego, przekazuje Abp Telesphore Mpundu i ubiegłoroczny neoprezbiter, o. Peter Chibale SVD ogłoszenia. Po kolacji zostajemy wszyscy podczas święceń kapłańskich w Zambii jeszcze na chwilę w jadalni. Rozmowa przedłuża się. Przed święceniami kolej- na świecie, gdzie wiara katolicka miała się z usilną prośbą do Stolicy Apostolskiej nego współbrata z Zambii powracamy już mocno zapuszczone korzenie, wciąż o zwolnienie go z urzędu. Ówczesny arcy- pamięcią do tych, którzy zostali już wy- brakowało miejscowego duchowieństwa. biskup Lusaki uważał, że pierwszą godność święceni i pracują na misjach. Ktoś trafnie Papież nalegał na otwieranie seminariów w Kościele w niepodległym kraju powinien zauważa, że tylko jeden z nich pracuje na terenach misyjnych, aby dobrze przy- sprawować przedstawiciel miejscowego poza Afryką w Ameryce Południowej. gotować i wykształcić rodzimych kapła- kleru. Jego prośba została uwzględniona „Czy będą następni, którzy odważą się nów. Ich zadaniem miało być nie tylko pięć lat później. na taki wyjazd?” – zastanawiam się przez pełnienie podrzędnych funkcji u boku chwilę. Dyskusja toczy się dalej. Młodzi zagranicznych księży, ale dokończenie Werbistowska formacja zambijscy seminarzyści mówią o misjach dzieła ugruntowywania wiary rozpoczę- Werbiści przybyli do Zambii 25 lat z takim samym entuzjazmem, z jakim tego przez misjonarzy i poprowadzenia temu z sąsiedniej Botswany. Najwięk- czynią to młodzi werbiści w Pieniężnie.

20 nr 2/2011 O. Roman Janowski SVD, zajmujący się duszpasterstwem O. Wojciech Szypuła SVD z nowicjuszami podczas porannej modlitwy powołań przez 10 lat: 1993-1997 w dystrykcie Zambia, w kaplicy a 1998-2003 w całej prowincji

W ich oczach widać ten sam zapał i go- na brak kapłanów (por. Ad gentes, 20). są głęboko przekonani, że zostali wezwa- towość wyjazdu w nieznane. Jan Paweł II zwykł mawiać, że „Kościół ni do tego, by świadczyć o Chrystusie w Afryce jest Kościołem misyjnym i Ko- na całym świecie wobec innych narodów Idźcie na cały świat ściołem w misji” (Ecclesia in Africa, 29). w odmiennej kulturze i jest to dla nich Afryka wciąż jeszcze potrzebuje mi- Kościół jest z natury misyjny i nie może powołanie pierwotne i na zawsze. sjonarzy. Wielu ludzi stawia sobie dzi- zamknąć się na ten istotny wymiar swojej W Prologu do Konstytucji Zgroma- siaj pytanie, czy w tych okolicznościach działalności. Misyjna otwartość świadczy dzenia Słowa Bożego czytamy: „Boża Kościół w Afryce może pozwolić sobie o jego dojrzałości. miłość i łaska zgromadziła nas z różnych na wysyłanie własnych księży do głosze- Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narodów i kontynentów w jedną misyj- nia Ewangelii na całym świecie. Ojcowie narody (Mt 28,19) – te słowa Chrystusa ną wspólnotę zakonną”. Odpowiadając Soboru Watykańskiego II nie mieli pod rozbrzmiewają również dzisiaj w sercach na wezwanie Ducha Świętego i potrzeby tym względem żadnych wątpliwości. wielu młodych zambijskich katolików. narodów, św. Arnold Janssen założył Byli świadomi tego, że młode Kościoły Misją wszystkich w Kościele jest głoszenie zgromadzenie jako misyjną wspólnotę, mogą znaleźć swoje dopełnienie tylko Ewangelii. Powołanie misyjne to jednak która jest gotowa pójść wszędzie tam, poprzez czynne włączenie się w misyjną nie to samo co powołanie do kapłaństwa, dokądkolwiek zostanie posłana przez działalność w łączności z Kościołem życia zakonnego, rodzinnego czy zawodo- Kościół, aby głosić orędzie Zbawienia. powszechnym, wysyłając od siebie mi- wego. Zambijscy werbiści, podobnie jak Działalność misyjna jest podstawą i celem sjonarzy nawet wtedy, gdy same cierpią ich współbracia w starszych Kościołach, powołania każdego werbisty. Święcenia kapłańskie o. Chibale po- Święcenia kapłańskie w Kabwe kazały, że obecność werbistów w Zambii w sposób istotny pomaga młodym ludziom w tym kraju zrealizować ich misyjne po- wołanie. Telesphore G. Mpundu, arcybi- skup Lusaki, mógł z dumą i satysfakcją powiedzieć na zakończenie uroczystości, że dzięki werbistom Kościół w Zambii nie jest tylko Kościołem misyjnym, ale również wspólnotą wysyłającą własnych księży do ewangelizowania innych na- rodów. Ta misyjna otwartość wypływa z jego dojrzałości i należy w dalszym ciągu robić wszystko, aby Słowo Boże nie uległo w Zambii skrępowaniu (por. 2 Tm 2,9).

nr 2/2011 21 Carol Phillip-Tudor, St. Kitts Dziękujemy Ci, Ojcze Latusie! zawsze jest akceptowana przez tych, dla stwierdził, że doskonale zdawał sobie których chrześcijaństwo kończy się wraz sprawę, iż przyjaciele zmarłego chłopca z zamknięciem za sobą drzwi kościoła. będą obecni na pogrzebie i właśnie dlatego Wielu mieszkańców wysp pamięta nie mógł zrezygnować z okazji, aby prze- nabożeństwo pogrzebowe młodego Ju- mówić do młodych w nadziei, że „trafi” sana Robertsa, określone jako „niebieski choć do jednego z nich. „Mówimy o nich pogrzeb”, któremu przewodniczył o. Ber- (młodych ludziach), jakby byli outsiderami, nard. Został on skrytykowany za uczest- obcymi, cudzoziemcami czy jeszcze kimś Bernard Latus, proboszcz kon- niczenie w nabożeństwie, które wydawało innym. Tymczasem to są nasze dzieci, katedry pw. Niepokalanego się gloryfikować kolory określające gangi dzieci z St. Kitts i chciałem mówić bezpo- O.Poczęcia Najświętszej Maryi młodzieżowe. W odpowiedzi o. Latus średnio do nich” – wyjaśniał o. Latus. Panny w Basseterre w St. Kitts i Nevis, katolicki ksiądz, ortodoksyjny w swojej wierze, działacz na rzecz pokoju – jeśli wolno mi użyć takiego określenia – wzbu- dził duże zainteresowanie osób ze Stowa- rzyszenia St. Kitts-Nevis. Wykorzystując szczególny czas w życiu każdego miesz- kańca St. Kitts i Nevis, zwrócił ich uwagę słowami: „Rzym płonie, igrzyska czas zacząć”. Rzadko zdarzają się chwile, aby wielokrotnie powtarzane zdanie – aczkol- wiek w innych okolicznościach – w końcu zostało usłyszane. O. Latus jest znany ze zdecydowanego sposobu wyrażania swoich opinii. Czę- sto był krytykowany za swoje podejście do chrześcijaństwa. Idea, zgodnie z którą wszyscy, zwłaszcza grzesznicy i ludzie O. Bernard Latus SVD zagubieni, są równi przed Bogiem, nie z misją pokoju w St. Kitts fot. archiwum Bernarda Latusa SVD

ażdego ranka wstaję ok. godz. 5.00 u nich, bo nie mamy wyjścia – coś trzeba Kwraz ze wschodzącym słońcem robić, by przetrwać”. i dochodzącym do mnie śmiechem ludzi Wolność W tym momencie przerwał, bo nadje- schodzących z gór na główną ulicę. Zbie- chał wielki samochód z białym kierowcą rają się tam, aby ok. godz. 6.00 wielką i zabrał na przyczepę ok. 50 osób. Widać ciężarówką pojechać do pracy na farmach, nie miał zbyt wiele czasu i ludzie o tym a wieczorem ok. 18.00 wrócić do domów. wiedzieli, bo tak się spieszyli, że wcho- Praca na farmach należy do ciężkich dzili jeden przez drugiego, aby zdążyć się i nisko opłacanych. Jednak kiedy nie ma zabrać. Kierowca ruszył bardzo szybko, się pracy, każda możliwość zarobku jest słuchając głośnej muzyki i siedząc sam ważna. Farmy w większości należą do ludzi w szoferce, a za nim tłoczyło się 50 osób białych, a pracownikami są Afrykańczycy. na przyczepie. Do 1994 r. pracowali oni ciężko na far- I pomyśleć, że ten nasz świat był zapla- mach za niewielkie wynagrodzenie. Potem Transport w Afryce nowany dla wszystkich – białych, czar- fot. Albert Kurczab SVD, Demokratyczna Republika Konga rząd Nelsona Mandeli wprowadził pewne nych, kolorowych, chrześcijan, hindusów, uregulowania w systemie wypłat dla tych śleliśmy, że wolność, o którą walczyliśmy, niewierzących, dla mnie, dla ciebie. Mamy pracowników. zmieni nasze życie, ale dalej pracujemy prawo iść własną drogą, ale nie mamy pra- Podeszłam kiedyś do oczekujących u białych za bardzo małe pieniądze. Ich wa deptać godności brata, kimkolwiek by na transport i zapytałam o ich pracę i życie stać na najpiękniejsze samochody, wczasy, on był. Świat nie jest własnością człowie- po 1994 r. Najpierw były tylko uśmiechy, domy, a my nadal nie jesteśmy w stanie ka, tylko Boga, który jest Miłością. a potem ktoś odważył się zabrać głos: „My- utrzymać naszych rodzin. Pracujemy Dolores Zok SSpS, RPA

22 nr 2/2011 Innym razem, w czasie spotkania po- święconemu przestępczości (National Blogiem Ojca Prowincjała Consultation on Crime), które odbyło się 12 grudnia 2008 r. w ośrodku Marriott Resort and Royal Beach Casino, o. Latus Kazanie na Górze (3 lutego 2008 r.) wyraził swoją troskę o sposób walki z prze- Gdy Jezus skończył swoje exposé, nie rozległy się oklaski, a jedynie s t ę p c z o ś c i ą . „ Pow i n n i ś my b yć o b e c n i w ś r ó d kilka zawiedzionych westchnień. A więc nie będzie zbrojnego powstania; nich w sposób nieformalny, uświadamiać niesprawiedliwość, płacz i ubóstwo nie zostaną zlikwidowane; wszystko naszych parafian, że mogą oni przychodzić będzie po staremu. Przyszli kaznodzieje zaczęli już w swoich głowach układać do nas ze swoimi kłopotami. Członkowie formułki: „Im więcej cierpienia na ziemi, tym większa radość w niebie”. Z kolei filozofowie wdali się w wewnętrzny dyskurs, jak pogodzić niepowodzenie wspólnoty religijnej nie mogą tylko cho- z poczuciem szczęścia. dzić do poszkodowanych rodzin i modlić A Jezus zszedł z „ambony” i zaczął uzdrawiać chorych na ciele i duszy, się z nimi – to za mało. Powinniśmy zrobić karmić głodnych, ocierać łzy, pocieszać strapionych – bo nie to miał na myśli, krok dalej i odwiedzać rodziny, w których gdy głosił kazanie. Chciał powiedzieć, że ich cierpienie nie jest karą za grzechy, żyje trudna młodzież, zagubieni młodzi jak do tej pory uważano, i że Bóg wcale od nich się nie odwrócił. Przeciwnie, jest na wyciągnięcie ręki, bo Go najbardziej potrzebują. ludzie, potrzebujący wpływu Kościoła, Mówił dalej, że samo cierpienie nie jest powodem do szczęścia. Błogosła- aby mogli wrócić na właściwą ścieżkę” – wieni ubodzy, smutni, prześladowani – to ci, którzy mimo przeciwności nie powiedział wtedy o. Bernard. rezygnują z wierności Ojcu. Nie mają Mu za złe, nie zapadają się w sobie, nie Niejednokrotnie apelował on do mło- przeklinają na czym świat stoi. Swoją poddaną próbie wiarą doświadczają dych ludzi i prosił, aby złożyli broń. Boga w tym trudnym dla nich momencie. Choć na powierzchni prawdziwy sztorm – wewnątrz jest zaufanie, czyli pokój. I nie ma potrzeby czekać na na- Ważna była jego inicjatywa „Daj szansę grodę w niebie. Niebo jest już teraz. Wszak to nie kraina błogiej szczęśliwości, pokojowi”, z ewangelicznym przesłaniem ale przebywanie z Bogiem. i wezwaniem do wyjścia do środowisk Pozdrawiam „z marginesu”. Jeździł w każde miejsce, do którego mógł dotrzeć, gdzie kiedyś Krwawiące serca (5 lutego 2008 r.) leżały ciała zamordowanych i modlił się. Mówił do członków wspólnot: „Możecie Dotknąć Jezusa, to być blisko; być blisko, to być zdrową – myślała chora spać z bronią pod poduszką i czuć się kobieta z dzisiejszej Ewangelii. I stało się tak, jak wierzyła. bezpiecznie, ale to nie jest prawdziwe Ale najpierw trzeba przedrzeć się przez tłum, przeszkody, podszepty zwąt- pienia, że i tak to na niewiele się zda. Potem wyciągnąć rękę – znak wiary bezpieczeństwo. Jeśli są wśród was ciotki, i tęsknoty za czymś prawie niemożliwym. W końcu cieszyć się darem; bez wujowie, kuzyni, którzy wiedzą, że krewni zbędnego rozgłosu, intymnie, w sercu. mają broń, proszę, aby z nimi rozmawiać Ludzie są gotowi poświęcić bardzo dużo, żeby było im dobrze, jak owa i perswadować, by złożyli broń”. Powta- kobieta na początku, która wydała całe swoje mienie na lekarzy. I wcale nie rzał to, wciąż jeżdżąc do tych splamionych jest lepiej. Dopiero spotkanie z Jezusem zmienia naprawdę. Tyle kościołów dookoła. W większości świecą pustkami przez całe dnie. krwią miejsc: „Nie szkodzi, że pochodzisz Bo my, zabiegani wydajemy całe swoje mienie na „polepszaczy” naszego z patologicznego środowiska i być może życia. A wystarczy przedrzeć się przez ciszę i ręce same wyciągną się, złożone zawsze słyszałeś, że jesteś złym chłopa- jak do modlitwy. I wychodzimy zdumieni, że serce już nie krwawi... kiem lub złą dziewczyną. Jezus spotykał Pozdrawiam się z grzesznikami i był za to upominany. Znany był z tego, że dawał innym szansę: Miłość ukryta (29 lutego 2008 r.) pierwszą, drugą, trzecią czy czwartą. I ty także możesz zmienić swoje życie”. Chicago jest trzecim co do wielkości miastem USA. Już z daleka daje znać o swojej potędze. Pnące się w górę budowle przypominają dżunglę, gdzie W listopadzie 2010 r., dzięki czemuś, drzewa rosną szybko i wysoko, aby zdobyć jak najwięcej światła. Nie sądzę, co można wyjaśnić jedynie słowami „Pan aby w tym przypadku chodziło o słońce, raczej o zysk. Pomiędzy budynkami Bóg działa w tajemniczy sposób, aby uka- powciskano liczne kościoły, które swoim kształtem próbują naśladować zać swoje cudowne dzieła”, komentarz o. angielski gotyk. Dzięki temu uzyskano ciekawe połączenie niebotycznie Bernarda w radiu WINNFM poruszył rozwijającego się biznesu z rzeczywistością jakby z innej planety. W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi, że miłość Boga i bliźniego jest naj- czułe struny serc mieszkańców St. Kitts, ważniejsza. To od niej wszystko się zaczyna i na niej wszystko się kończy. a jego słowa brzmią na autostradach i dro- Czasami trudno ją dostrzec. Dookoła nas i w nas wyrastają rzeczy i postawy, gach w czasie, gdy potrzeba, aby przyniosły które zagłuszają miłość. Mimo to jest. Trochę staroświecka, bo zdolność dobre owoce i trafiły do uszu tych, którzy do ofiary to coś zupełnie nie z tego świata. Co jakiś czas doświadczamy jej, w końcu mogliby usłyszeć. niespodziewanie, za zakrętem. A przy tym jest jak świątynia, w której dokonuje się zbawienie. Dziękujemy Ci, Ojcze Bernardzie. To prawda, można wybudować miasto bez żadnej świątyni, ale nawet jego tłum. Agnieszka Piasecka najwyższe wieże i tak nie dosięgną nieba. Może to jedynie sprawić miłość schowana w codzienności. Jeśli to zrozumiemy i przełożymy na praktykę, Artykuł ukazał się w czasopiśmie „Democrat” „będziemy niedaleko królestwa Bożego”. z 27 listopada – 3 grudnia 2010 r. Pozdrawiam Andrzej Danilewicz SVD

nr 2/2011 23 Grota Apokalipsy – sanktuarium na Patmos zdjęcia: Zbigniew Hauser

Mozaika nad wejściem do Groty Apokalipsy. Św. Jan dyktuje tekst objawienia swojemu uczniowi św. Prochorosowi Zbigniew Hauser

akie szczytne miano nadali Grecy tej niewielkiej, skalistej i wulka- Tn ic z nej w yspie n a Mor z u E gejsk i m , Patmos odwiedzanej przez licznych pielgrzymów z całego chrześcijańskiego świata. Jerozolima Morza Egejskiego

niczym wieloboczna forteca południo- na mocy edyktu cesarza bizantyjskiego wo-zachodni cypel wyspy. Nieco poniżej A leksego Komnena założył klasztor. W je- dostrzegam białe sanktuarium Groty go budowie, poza mnichami, uczestniczy- Apokalipsy. To właśnie w tej grocie św. li znani artyści i rzemieślnicy z różnych Jan Apostoł miał swą wizję Apokalipsy, wysp greckich. Klasztor przetrwał ponad przekazaną mu przez Chrystusa. Św. 300-letnie panowanie Turków (1552- Jan znalazł się na wyspie jako zesłaniec 1912), którzy oszczędzili to miejsce. z Efezu, przebywał tu kilka lat. Wrócił Schronili się tu uciekinierzy ze zdobytego później do Efezu, gdzie zmarł w wieku przez najeźdźców Konstantynopola i Ro- ponad 100 lat i tam jest pochowany. Tekst dosu. Na początku XVIII w. założono Apokalipsy podyktował swemu uczniowi szkołę duchowną (od 1902 r. działającą i diakonowi św. Prochorosowi. jako seminarium), w której kształcili się W 1088 r. na wyspę przybył mnich wybitni przedstawiciele duchowej elity prawosławny, św. Christodulos, który Greków. Od 1883 r. Patmos nosi miano

Mnich z klasztoru św. Jana

Zwykły prom z wyspy Kos płynie na Patmos osiem godzin, zawijając po drodze do portów na wyspach Kalim- nos i Leros. Wodolot pokonuje tę trasę w ciągu dwóch i pół godziny. Już z daleka widzę majestatyczne mury Ioannis Widok na Chorę i górujący nad nią klasztor św. Jana Teologa – Ewangelisty klasztoru św. Jana Teologa (gr. na greckiej wyspie Patmos Theologu – Jan Ewangelista), wieńczące

24 nr 2/2011 „świętej w yspy”. Ihumen (opat) klasztoru podlega bezpośrednio ekumenicznemu patriarsze w Konstantynopolu. Wodolot dopłynął do portu Scala. Stamtąd krętymi serpentynami podcho- dzę 6 km do położonego u stóp klasztoru średniowiecznego miasteczka Chora, w którym każdy dom jest zabytkiem. Przez bramę św. Piotra (zwaną też Bramą Apostołów) przechodzę na dziedziniec wewnętrzny. W podcieniach Econar- thexu (przedsionka) oglądam pierwsze freski, m.in. Bestię Apokaliptyczną, Ucieczkę do Egiptu, Rzeź Niewiniątek i Pokłon Trzech Króli. Przekraczam bramę Katholikonu (głównej świątyni), z bajecznie złoconym drewnianym iko- nostasem. Obok są dwie kaplice: Panagia (Matki Bożej) z freskiem „Gościnność Abrahama” i św. Christodulosa, z jego srebrnym relikwiarzem. Od południa do dziedzińca przylega dwupoziomowa galeria Tzafara. Najcenniejsze zabytki ru- chome znajdują się w skarbcu – muzeum: Freski w Katholikonie w klasztorze na Patmos tkanina z wypisanym edyktem fundacyj- nym Aleksego Komnena, złocony rękopis dzący turyści wiedzą, że niedopuszczalne prawie wszędzie na Południu – w porze Kazań św. Grzegorza z Nazjanzu, obraz są szorty i krótkie rękawy. Panie muszą największej oglądalności są zamknięte. El Greca „Chrystus”, obnoszony w czasie zakryć ramiona. Natomiast – inaczej niż Odnajduję najstarszy dom tradycyjny procesji Wielkiego Tygodnia, szczególnie w klasztorach Góry Athos – mnisi po- rodziny Simanturi z XVIII w. Po usły- szeniu kołatki drzwi otworzyła mi starsza kobieta i oprowadziła po bogato umeblo- wanych komnatach. Wyboistą ścieżką „na skróty” docho- dzę do Groty Apokalipsy. I tu przykra niespodzianka. Sanktuarium właśnie za- mknięto. Miało być otwarte dopiero póź- nym popołudniem, czyli już po odejściu powrotnego promu. Niewiele brakowało bym nie zobaczył najważniejszego miej- sca na wyspie! Miałem jednak szczęście. Jeden z mnichów wracał z zakupami i widząc moją strapioną minę, z głośny- mi pomrukami niezadowolenia wpuścił mnie do środka, a nawet oświetlił grotę. Stromymi schodami schodzę na sam dół sanktuarium. Jest tam obramione kutym srebrem wgłębienie w ścianie, na którym wg tradycji św. Jan miał opartą głowę w czasie snu oraz szczelina w skale, przez Rękopis z kazaniami św. Grzegorza z Nazjanzu w muzeum-skarbcu klasztornym którą słyszał głos Boga. Ponad tymi miej- scami wisi ikona „Wizja Apokalipsy” – uroczyście tu obchodzonego, oraz kilka zwalają się fotografować, a nawet pozują dzieło Thomasa Batasa z XVI w. ikon Kreteńczyka Andreasa Titzosa. Nie- do zdjęć. Krótka modlitwa. Biegiem dopadam stety stary refektarz z cennymi freskami Wędruję prawie bezludnymi, wąski- promu, który właśnie miał odpłynąć. i sławna biblioteka, a także wiele innych mi uliczkami Chory, która w dawnych Niestety nie zobaczę wieczornej pa- pomieszczeń, są niedostępne. Mnisi po- wiekach dzieliła się na pięć dzielnic. Jest noramy Patmos, kiedy to klasztor jest kazują tylko Katholikon i muzeum. Wcho- tam podobno 41 kościołów, jednak – jak efektownie iluminowany.

nr 2/2011 25 Mądrość buszu

Nad buszem mgła mistycznie otula każdą roślinę ofiarowując tchnienie życia

Busz obcych zatrzymuje na progu podając sandały pokory Doczekam tylko dla miejscowych Przy drodze ciężkiej jest matczyną kołyską od tumanu kurzu siedzi zmęczona kobieta rozłożyła maniok jak najczystszy dywan by przeszła po nim nadzieja lepszego jutra

ks. Janusz Cegłowski w: Szukam klucza zrozumienia, Płock 2008 r.

Na targu w Etiopii fot. Judyta Ligięza SSpS świat misyjny Zambia ż trudno uwierzyć, że od kiedy sów handlowych i politycznych w Afryce został biskupem, a cztery lata później ar- Portugalczycy po raz pierwszy Środkowej, uzyskał pozwolenie od lokal- cybiskupem Lusaki. On także w 1969 r. Awyruszyli na wyprawy wzdłuż nych wodzów na wydobycie złóż mine- zrezygnował z urzędu na rzecz rodzimego wybrzeży Afryki w XV w., musiało minąć ralnych. W tym samym roku północna biskupa i wrócił do pracy misyjnej w pa- ponad 400 lat, zanim dotarli do wnętrza część Rodezji (obecnie Zambia) została rafii. Do dziś Zambia jest afrykańskim lądu, na tereny dzisiejszej Zambii. Przez wciągnięta w brytyjską sferę wpływów, krajem, w którym przebywa najwięcej cztery wieki ziemie te były celem ekspan- a w 1924 r. oficjalnie objęta brytyjskim misjonarzy z Polski. sji ludów Bantu, przede wszystkim grup protektoratem jako Rodezja Północna. W 1964 r. Rodezja Północna uzy- Luna i Lunda, z południowego Konga Okres kolonialny w historii Zambii skała niepodległość i została nazwana i północnej Angoli, w XIX w. dołączyły to także początek chrystianizacji tych Zambią. Kraj jednak pozostawiono bez do nich ludy Ngoni z południa. rejonów. W samym sercu Afryki spo- dobrze przygotowanej klasy politycznej, Portugalczycy starali się połączyć tkały się jednak różne chrześcijańskie powstał system jednopartyjny. R ządzący swoje kolonie w Angoli i Mozambiku Kościoły, które chciały podjąć misję. nie potrafili poradzić sobie z różnymi i zagarnąć tereny dzisiejszej Zambii, ale Byli tam protestanci, anglikanie oraz problemami, m.in. uzależnieniem go- ich próby były nieudane. Pierwszym Eu- katolicy. Kościół katolicki reprezentowali spodarki od wydobycia miedzi i innych ropejczykiem, który eksplorował tereny na północy ówczesnej Rodezji ojcowie minerałów, napływem uchodźców nad rzeką Zambezi, był Living- biali, na południowym wschodzie jezu- z sąsiedniej Angoli i Zimbabwe, a także stone, szkocki misjonarz i podróżnik. ici. Wśród nich byli także Polacy, którzy korupcją, która do dziś sprawia ogromne W 1855 r. jako pierwszy przedstawiciel w 1910 r. założyli misję w Katondwe. kłopoty. Zambia wciąż pozostaje ubogim Starego Kontynentu miał zobaczyć jedne Dwa lata później Stolica Apostolska krajem rolniczym. Chociaż w XXI w. za- z największych i najwspanialszych wodo- powierzyła Polskiej Prowincji Jezuitów notowano znaczny przyrost gospodarczy spadów na świecie, nazwane wodospada- misję w Rodezji. Mimo trudności i bra- dzięki prywatyzacji kopalń, to sytuacja mi Wiktorii na cześć ówczesnej królowej ku nowych misjonarzy Polacy wytrwali ekonomiczna tego afrykańskiego kra- Wielkiej Brytanii. w prowadzeniu misji; nowe posiłki dotar- ju nadal jest chwiejna – uzależniona Ekspansja brytyjska rozpoczęła się ły po II wojnie światowej, a wraz z nimi, od pogody i cen minerałów kopalnych niedługo po tym wydarzeniu. W 1888 r. niemal prosto z obozu koncentracyjnego, na świecie. Cecil Rhodes, pionier brytyjskich intere- ks. Adam Kozłowiecki, który w 1955 r. oprac. Małgorzata Bogusiak

W zambijskiej wiosce fot. Ewa Piegdoń SSpS świat misyjny

Ewa Piegdoń SSpS, Zambia broszury, plakaty oraz inne materiały pomocne w studiowaniu Słowa Bożego. Przez cały rok organizujemy warsztaty Dzielimy się wiarą… i seminaria we wszystkich parafiach Prowadziłam trzydniowe seminarium biblijne w odległej wiosce diecezji. Ich celem jest zapoznanie wier- Shangombo, kiedy poproszono mnie o podzielenie się sześcioletnim nych z podstawową wiedzą na temat doświadczeniem pracy w Apostolacie Biblijnym w diecezji pochodzenia Pisma Świętego, a także wskazanie, w jaki sposób można je czy- Livingstone w Zambii. Parafia, obejmująca wioskę Shangombo, tać, rozumieć i przede wszystkim, jak znajduje się 500 km od Livingstone, tuż przy granicy z Angolą uczynić je własną Księgą modlitwy. i jest najbardziej odległym miejscem w naszej diecezji. Uczymy naszych wiernych czytać Bi- blię ze zrozumieniem, systematycznie S. Ewa Piegdoń SSpS na misji w Zambii i zgodnie z nauką Kościoła. Duży nacisk kładziemy na szkolenie liderów i ani- matorów, którzy prowadzą programy biblijne we własnych parafiach. Jednym z naszych priorytetów przez ostatnie trzy lata stały się regularne wizyty w tzw. Small Christian Communities (małych chrześcijańskich wspólnotach), gdzie wyjaśniamy ważność Pisma Świętego w życiu rodzin oraz każdej osoby. Aby dotrzeć do jak największej liczby wiernych, nadajemy również programy czy dzielimy się refleksjami na temat Pisma Świętego w naszym lokalnym, diecezjalnym radiu. Słuchaczami są nie tylko katolicy, ale również chrześcijanie innych Kościołów, których jest tutaj wiele. zdjęcia: Ewa Piegdoń SSpS Każdego roku uroczyście obchodzi- Zaproszenie wprowadziło mnie działań i zajęć dla dzieci, młodzieży my Tydzień Biblijny, aby zachęcić sie- w głębszą refleksję nad moim życiem i dorosłych. bie nawzajem do głębszej refleksji nad i moją misją w sercu Afryki. Stojąc A by o s i ą g n ą ć n a s z e c el e , s p rowa d z a my Słowem Bożym. W naszym programie na brzegu rzeki Kwandu, naturalnej do wszystkich parafii Biblie w lokalnych nie brakuje również cotygodniowych granicy między Zambią i Angolą, językach. Staramy się również o książki, spotkań, podczas których w małych przyszły mi na myśl słowa naszego założyciela, św. Arnolda Janssena: „Największym aktem miłości bliźniego Spotkanie ze Słowem Bożym jest głoszenie Dobrej Nowiny”. Kolejny raz uświadomiłam sobie, że moja praca w Apostolacie Biblijnym nie jest jedynie pracą powierzoną mi przez moje zgro- madzenie czy diecezję. To coś znacznie więcej – to dzielenie się życiem i wiarą z ludźmi. Słowo Boże w centrum Jak już wspomniałam, Apostolatem Biblijnym zajmuję się od ponad pięciu lat. Poprzez różne programy staramy się zainteresować ludzi Biblią, uczymy ich czytać i modlić się Pismem Świętym, w którym mogą znaleźć siłę i inspira- cję do budowania społeczności opartej na wartościach Ewangelii. Słowo Boże stanowi centrum wszystkich naszych

28 nr 2/2011 świat misyjny grupach czytamy i wyjaśniamy frag- menty Pisma Świętego. Organizujemy Tanzania także kwizy i turnieje biblijne dla dzieci i młodzieży, przygotowujemy dramę opartą na opowiadaniach z ksiąg Sta- Zair rego i Nowego Testamentu. Staramy się o to, aby dokonywała się intronizacja Biblii w kościołach podczas uroczystych procesji itp. Angola Życie misyjne – dawaniem

i obdarowaniem Malawi Bycie koordynatorem dla całej diece- zji daje mi możliwość dotarcia do wielu Zambia zakątków i ludzi przynależących do róż- nych plemion, mających różne pocho- Lusaka dzenie i bogatą historię życia. Czuję się Mozambik przez to bardzo obdarowana. Tych kilka lat mojego życia pośród Zambijczyków w p o z y t y w ny s p o s ó b w i e - le zmieniło w moim patrzeniu na świat, ludzi i samą siebie. Z pewnością mogę Namibia Zimbabwe powiedzieć, że moje życie misyjne to da- wanie i otrzymywanie równocześnie, Botswana wzrastanie razem z tutejszymi ludźmi Zambia: ➤➤stolica: Lusaka w wierze i dojrzałości. ➤➤powierzchnia: 752 618 km² (39. miej- ➤➤język urzędowy: angielski (ok. 36 ję- zyków rodzimych) Wyzwania w pracy misyjnej sce na świecie) ➤➤ludność: około 13,5 mln (69. miejsce ➤➤religie: chrześcijanie 50%-75%, muzuł- Oczywiście spotykamy się tutaj z du- na świecie), w tym: Bemba, Tonga, manie i hinduiści 24%-49%, tradycyjne żymi w yzwaniami, jak np. pokonywanie Chewa, Lozi, Nsenga, Tumbuka, Ngoni, wierzenia 1% ogromnych odległości między wioskami Lala, Kaonde, Lunda ➤➤jednostka monetarna: kwacha (ZMK) po bardzo złych drogach, co utrudnia ➤➤gęstość zaludnienia: ok. 18 osób/km² dane statystyczne wg www.cia.gov docieranie do ludzi. Większość wiosek jest zagubiona w buszu, leży daleko Obecność wielu różnych Kościołów, i w konsekwencji brak poczucia różnicy od głównej stacji misyjnej, są one zupeł- sprzecznie interpretujących Biblię, po- między Kościołem katolickim a różnymi nie niedostępne w porze deszczowej. woduje duże zamieszanie wśród ludzi odłamami Kościoła protestanckiego. Jest to jeden z powodów odchodzenia od Kościoła katolickiego i przyłączania Spotkanie w jednej ze stacji misyjnych w Zambii w ramach Apostolatu Biblijnego się do innych wyznań. prowadzonego przez s. Ewę Innym poważnym problemem są tra- dycyjne wierzenia oraz czary sprzeczne z nauką Kościoła, praktykowane nawet przez ludzi uchodzących za bardzo do- brych katolików. Wszystkie doświadczenia, zarówno te radosne, jak i trudne, mają ogromny wpływ na moje życie jako siostry mi- syjnej i chrześcijanki, której dane jest dzisiaj żyć w tej części świata pośród ludzi, kształtujących moją osobowość oraz sposób widzenia i pojmowania różnych spraw. Kończąc, pragnę podziękować wszyst- kim, którzy pamiętają i wspomagają w różny sposób misjonarzy pracujących w wielu zakątkach świata. Życzę Wam Bożego błogosławieństwa!

nr 2/2011 29 poczta misyjna Nad rzeką Trombetas w Amazonii daszek z listewek, choinkowe lampki O. Tomasz Gwiazda SVD i mocno poobijane figurki. Popatrzyłem w czasie Mszy św. ku czci św. Antoniego, patrona parafii na to wszystko i pomyślałem: Biednie tu. w Oriximinie w Brazylii Zdziwiłem się, kiedy nie doszukałem się wśród glinianych postaci Jezuska. Jak to? Bez Niego będziemy odprawiali Mszę? Niby to tylko figurka, ale ważna... „Padre – usłyszałem – Jezusek się zgubił, więc znaleźliśmy w kalendarzu Jego zdjęcie i przykleiliśmy na ścianę nad szopką.” Rzeczywiście, dopiero wtedy to zauwa- żyłem i odetchnąłem z ulgą. Wprawdzie nie był w szopce, lecz nad nią, ale był. Msza św. była radosna, nie zabrakło też zadumy nad tym znaczącym wydarzeniem w naszym życiu, kiedy Bóg postanowił dzielić z nami swoje życie. Od tamtych chwil minął prawie rok, podczas którego uczyłem się języka zdjęcia: Tomasz Gwiazda SVD w stolicy, gdzie rzeczywistość radością przesyłam i poziom życia zbliżony jest ZWam, Drodzy Przyjaciele do europejskiego. Przez pe- i Dobrodzieje misji, serdeczne wien czas mieszkałem z jedną pozdrowienia z Amazonii. z rodzin brazylijskich, żeby Życzę Wam błogosławieństwa lepiej poznać kulturę i język Jezusowego, wielu łask od Te- używany na co dzień. To był go, którego przyjście na świat wspaniały czas, kiedy poznałem zmieniło nasze życie. ludzi gotowych pomóc mi wejść Minął zaledwie rok od mo- w realia życia. Po kursie wróci- jego wyjazdu na misje, minęły łem do Amazonii, gdzie przyszło też Święta Bożego Narodzenia mi posługiwać w parafii, tym poza domem. Szczególny czas razem blisko rzeki w miastecz- oczekiwania na przyjście Jezusa ku zwanym Oriximina. Parafia i radość z narodzin Dziecięcia pw. św. Antoniego terytorialnie przeżywamy w Amazonii nieco jest olbrzymia, w 40-tysięcznym inaczej niż w Polsce. Pamiętam mieście jesteśmy jedyną parafią dobrze pierwsze takie święta rzymskokatolicką z 17 kaplica- w małym miasteczku Ruro- mi i 103 wioskami położonymi polis, położonym przy drodze w zdłu ż rzek i Trombetas. Do naj- biegnącej przez środek ama- bardziej oddalonej wioski trzeba zońskiego buszu. Pamiętam, płynąć kilkanaście godzin. Jest jak odprawiałem pierwszą nas pięciu ojców, każdy z inne- bożonarodzeniową Mszę św. go kraju: Jose z Niemiec, który w obcym dla siebie języku, któ- w przyszłym roku skończy 80 rego dopiero zacząłem się uczyć. lat, Portugalczyk Elisio, który Na tę Mszę w małej drewnianej wcześniej pracował w Nigerii, kapliczce na obrzeżach Ruropo- Indonezyjczyk Rodolfo, nasz lis przyszło ok. 10 osób, reszta proboszcz Sunil z Indii i ja albo wyjechała na urlopy, albo z Polski. Wiele wyzwań przed bawiła się na placu w centrum nami. Wierzę, że z pomocą Bo- miasteczka. Z boku ołtarza, żą i odwagą zrobimy to, czego przy jego bocznej ścianie ludzie oczekuje od nas nasz Pan. zrobili szopkę bożonarodze- Tomasz Gwiazda SVD, niową – trochę siana, niewielki O. Tomasz podczas procesji z okazji odpustu św. Antoniego Brazylia (Amazonia)

30 nr 2/2011 poczta misyjna Wieści z Ventanas

O. Jan Koczy SVD w nowym aucie, zakupionym dzięki pomocy z Polski, z odpowiednim „załadunkiem” zdjęcia: archiwum Jana Koczego SVD

uż ponad trzynaście lat jestem na mi- wszystkim z handlu albo pracy najem- „na pakę”, więc można powiedzieć, Jsjach w Ekwadorze. Czas szybko nej na roli. Parafia Virgen de Guadalupe że pojazd spełnia rolę autobusu. Nie upływa i powoli człowiek zaczyna my- – Matki Bożej z Gwadelupy jest nową wszędzie dojeżdżają stare autobusy czy śleć o tym, co już zrobił i czego jeszcze parafią, jestem jej drugim proboszczem. samochody, dlatego ważne jest, aby do lu- Pan Bóg od niego oczekuje. Wydaje się, Do obsługi mamy 45 wiosek, nie wszyst- dzi w wioskach dotrzeć. Odwdzięczają że tego czasu jest za mało, ale Bóg wie, kie jeszcze mają kaplice. Tam gdzie ich się, dając nam jako zapłatę banany, ryż, ile go potrzeba, aby zrobić coś dobrego nie ma, Mszę św. albo naukę religii mamy jukę, kukurydzę i inne płody rolne, które dla innych. Nie byłoby to możliwe bez w budynku szkolnym (jeśli jest takowy) sami uprawiają. waszego wsparcia modlitewnego i finan- albo w domu prywatnym. Nieraz trzeba Za Waszą pomoc chcę serdecznie sowego. jechać półtorej godziny do jakiejś wioski, i z głębi duszy podziękować. Bez Was Kiedy pracowałem w slumsach w Gu- po błotnistej lub wysypanej żwirem dro- nie byłoby możliwe dotarcie do wielu ayaquil, zostałem napadnięty siedem razy. dze. Parafia jest bardzo rozległa. zakątków, niesienie pomocy, a co najważ- I to wtedy najbardziej odczułem waszą Do niedawna do dyspozycji mieliśmy niejsze – głoszenie Słowa Bożego. Samo- pomoc, pomoc modlitewną. To rów- stary samochód sióstr zakonnych, ale zo- chód jest też wykorzystywany podczas nież dzięki Wam pomogliśmy pięcio- stał on całkowicie zniszczony w wypad- robienia zakupów dla naszej fundacji, osobowej rodzinie niepełnosprawnych. ku, jaki miał mój wikary. Z samochodem którą założyłem pięć lat temu, aby po- Mogliśmy naprawić ich dom, zakupić nie dało się już nic zrobić. Zostaliśmy magać dzieciom z biednych i potrzebu- wózki inwalidzkie i dać im nadzieję, bez środka lokomocji, trzeba było szukać jących rodzin. Jest nam przydatny także co więcej – zwrócić uwagę wszystkich funduszy na zakup nowego. I znowu, jak w innych sytuacjach, jak np. w nagłych mieszkających w sąsiedztwie, a dotąd zawsze, mogłem liczyć na Waszą pomoc, wypadkach, gdy ktoś choruje i trzeba go obojętnych na ich los, że jest ktoś, komu na Wasze wielkie i dobre serce. Za przy- jak najszybciej przewieźć do szpitala. Tu, zależy na poprawie warunków życia ludzi słane z Referatu Misyjnego z Pieniężna w Ventanas, nie można sobie wyobrazić pokrzywdzonych. środki, ofiarowane przez Was, zakupili- życia i pracy bez auta. Jestem świadom, Od siedmiu lat jestem w innej para- śmy nowy samochód. Dzięki temu moż- że gdyby nie Wy, nie mógłbym zrobić fii, w miejscowości typowo rolniczej. liwe jest dotarcie do wszystkich wiosek. tego, co już zostało dokonane. Dlatego Miasteczko Ventanas liczy ok. 40 tys. Bardzo często, gdy jedziemy na Mszę św. nasza wdzięczność nie ma granic. mieszkańców, ludność żyje tu przede czy spotkanie, zabieramy ze sobą ludzi Jan Koczy SVD, Ekwador

nr 2/2011 31 poczta misyjna W czasie deszczów kwiatu mangowca Tu, w stolicy, w naszej parafii, prowadzimy specyficzną pracę pastoralną. Każda z nas, sióstr, ma pod opieką duchową jedną grupę małżeństw zrzeszonych w Ekipach Naszej Pani. W jedną z niedziel byłyśmy na uroczystości pierwszej rocznicy przyrze- czeń małżeństw. Była uroczysta Msza św. i obiad dla ok. 40 osób w jednym z domów. Każdy coś przyniósł i w ten sposób stół był obficie zastawiony. Małżeństwa są zróżnicowane wiekowo, każda grupa składa się z sześciu par. Spotkania odbywają się co miesiąc, a podczas nich jest dzielenie się Słowem Bożym i doświadczeniem swojego życia w rodzinie (według ustalonych reguł). W ten sposób małżonkowie umacniają się wspólnie na drodze miłości i wierności małżeńskiej, są przykładem dla innych oraz angażują się w parafii. Kilka tygodni temu miałam spotkanie dla młodzieży przygo- towującej się do bierzmowania, przyszło ok. 80 osób. Dyskuto- waliśmy na temat globalizacji i jej wpływie na życie chrześcijan. Reakcje na to, co młodzi usłyszeli ode mnie czy od swoich kolegów i koleżanek, były bardzo spontaniczne i ufam, że dały zdjęcia: archiwum Rozalii Paliczki SSpS dużo do myślenia. Dziś ma się bowiem wrażenie, że ludzie S. Rozalia Paliczka SSpS na misji w Mozambiku bezkrytycznie przyjmują wszelkie informacje i obraz prawdy ulega rozmyciu. Dlatego wiele osób nie ma jasnej wizji celu oc pozdrowień z Mozambiku! Długo nie pisałam, jed- życia i gubi się w drodze. Nasza młodzież jest zafascynowana Mnak nie znaczy to, że o Was nie myślałam. Serdeczne nowelami w telewizji i nowościami technologicznymi, a po- dzięki za wszystkie listy z nowinami i za modlitwę. Powoli nieważ poziom nauki jest dosyć niski, przyjmują wszystko za odchodzi pora chłodna, a z nią przeziębienia i kaszel – dzięki prawdę i zatracają swoje korzenie. Bogu! Teraz jest okres deszczyków zwanych „deszczami kwiatu W Guro, w prowincji Manica, gdzie znajduje się nasza wspól- mangowca”, bo akurat kwitnie mangowiec. Dla mnie to czas nota, ok. 40% płodów rolnych zmarniało z powodu braku desz- kataru siennego. czu i ataków słoni. Panuje głód, ludzie jedzą korzenie i owoce

że matka postanowiła zaryzykować i powrócić z dziećmi w rodzinne strony. Marian znalazł schronienie w gospodarstwie swego wuja wspomnienie Jana Kasprzaka w Świecy, u którego do końca wojny pasł krowy. Pozostałe rodzeństwo, każde osobno w innej rodzinie, przeżywało O. Marian Dolata SVD (1930–2010) podobny los. Rodzice cały czas ukrywali się, bo byli poszukiwani przez Gestapo. Dopiero po dwóch latach Marian dowiedział się, gdzie jest W uroczystość Niepokalanego Poczę- matka, a po czterech usłyszał o losie swego ojca. W styczniu 1945 r. cia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia po przejściu frontu rodzina zaczęła zjeżdżać do zdewastowanego przez 2010 r., przed siódmą nad ranem w wieku Niemców domu rodzinnego. Ojciec w tym czasie był na robotach we 80 lat zmarł w Domu Misyjnym św. Józefa Wrocławiu. Wrócił na Zapusty, na świeże pączki i był to dla rodziny w Górnej Grupie kapłan maryjny, o. Marian Dolatów najszczęśliwszy dzień od jesieni 1939 r. Dolata. Na obrazku prymicyjnym napisał: Marian od razu zaczął kontynuować rozpoczętą przed wojną szkołę. „Matko Boża, Twoją cześć pragnę na kraj Każdego miesiąca przerabiał jedną klasę. W czerwcu 1945 r. został świata nieść”, a z okazji 25-lecia święceń przyjęty do gimnazjum w Ostrowie Wielkopolskim. Ksiądz proboszcz kapłańskich tak się modlił: „Maryjo, Kró- Pasikowski z Odolanowa w kolejne niedziele ogłaszał z ambony, że wer- lowo Apostołów, wspieraj, broń i prowadź”. biści otwierają gimnazjum w Bruczkowie. Marian odszukał szybko Na pamiątce 50-lecia kapłaństwa czytamy: na mapie, gdzie leży ta miejscowość i poprosił o przyjęcie. We wrześniu Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój był już w Bruczkowie. Po dwóch latach został przeniesiony do szkoły w Bogu, Zbawicielu moim (Magnificat). W swoje święto Matka Boża werbistowskiej w Nysie. Tam w 1949 r. zrobił małą maturę i zgłosił się Królowa Nieba zaprosiła go do siebie. do nowicjatu w Pieniężnie. Po pierwszym roku nowicjatu przez dwa lata Marian Dolata urodził się 15 stycznia 1930 r. w Tarchałach Wiel- uzupełniał liceum, a następnie podjął studia filozoficzno-teologiczne. kich w Poznańskiem z rodziców Andrzeja i Jadwigi z domu Kasprzak. 7 lipca 1957 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Jeszcze przez rok stu- Wychował się w gronie brata i trzech sióstr, z których najstarsza, diował przedmioty pastoralne w Misyjnym Seminarium Duchownym Jadwiga zmarła w miesiąc po urodzeniu. Sielanka rodzinna skończyła Księży Werbistów w Pieniężnie i rozpoczął pracę kapłańską. się 1 września 1939 r. z chwilą wybuchu II wojny światowej. Kilka Pierwsze dwa lata przepracował w parafiach diecezji warmińskiej dni po rozpoczęciu wojny ojciec rodziny został przez Niemców wzię- jako wikariusz w Sztumie, Iławie i Suszu. W 1960 r. został powołany ty do niewoli i wywieziony do Prus Wschodnich. Matce z czwórką na ekonoma domowego w Pieniężnie. Odtąd przez 42 lata bez przerw y małych dzieci kazano spakować się w ciągu kilkunastu minut i 11 pełnił bardzo ważne zadania w Polskiej Prowincji Zgromadzenia Słowa grudnia 1939 r. wszystkich wywieziono do Generalnej Guberni Bożego jako ekonom domowy w Pieniężnie (1960-1969) i Chludo- do Tomaszowa Mazowieckiego. Bieda, głód i sroga zima sprawiły, wie (1992-1998) oraz jako ekonom prowincjalny (1998-2002), jako

32 nr 2/2011 Krzyżówka misyjna nr 177 leśne. Kiedy pomyślę, ile żywności w Europie każdego dnia 1 2 3 4 5 wyrzuca się do śmieci, robi mi się ciężko na sercu. Dostałyśmy 28 33 17 6 41 pomoc od dobroczyńców z USA i choć nie wystarczy na długo, 6 7 zawsze to coś. 27 22 21 38 W tym miesiącu rząd wprowadził nową ustawę dotyczącą 8 obcokrajowców mieszkających w Mozambiku. Podniesiono 4 26 7 23 obowiązkową opłatę roczną za odnowienie dokumentu toż- 9 samości do 800 USD, natomiast wcześniej wynosiła ona 25 10 39 40 10 11 12 USD! Możecie to sobie wyobrazić?! Jest nas 20 sióstr we wspól- 35 20 9 nocie, więc będziemy musiały płacić ok. 16 tys. USD na rok! 13 Jako Kościół walczymy o sprawiedliwość dla nas i dla innych. 25 42 5 Kościół w Mozambiku jest jednym z wielkich propagatorów 14 15 postępu, moralności i wiary. Jeszcze nie wiadomo, co się za 18 44 2 36 31 tą nową ustawą kryje, ale można podejrzewać, że rząd chce 16 17 pozbyć się obcokrajowców, którzy zaczynają tu szukać swojego 11 Eldorado. Prawie cały handel jest w rękach Indyjczyków, Pa- 18 19 20 kistańczyków i Chińczy- 24 8 19 34 15 21 ków. Wiele zgromadzeń 13 16 14 chciało związać swoją 22 misję z Mozambikiem. 29 30 Czy to będzie możliwe 23 w takiej sytuacji? 3 12 43 32 Polecając się modli- 24 twie, życzę głębokiej 45 1 37 wiary, pokoju i miłości, wzajemnego zrozumienia, Znaczenie wyrazów: zdrowia i dobrego hu- 1) orszak towarzyszący panującemu; 2) przedmowa; 3) oj- moru, uśmiechu, bo Pan czyzna jodłowania; 4) zawód, fach; 5) główne do kościoła – na zawsze jest z nami! wprost ołtarza; 6) imię ze słynnej kompozycji Ludwiga van Rozalia Paliczka SSpS, Beethovena; 7) np. Alfred Nobel; 8) bardzo głęboki sen; 9) Mozambik barwa sierści u zwierząt; 10) o. Józef … SVD – w paździer- nikowym numerze przybliżał nam Panamę; 11) niegdyś woje- rektor w Rybniku (1976-1984), Warszawie (1984-1989) i Chludowie wódzkie miasto nad Narwią; 12) na trasie Malbork – Prabuty; (1989-1992). Będąc rektorem w Rybniku był równocześnie budow- 13) charakterystyka; 14) w dawnej Polsce: wybór króla; 15) niczym kościoła. W czasie pełnienia funkcji rektora w Warszawie współpracownik św. Pawła z Tarsu, adresat jednego z jego rozbudował dom prowincjalny, a w Chludowie dom nowicjacki. Miał dar i talent w sprawach ekonomicznych, wzmocniony w latach listów; 16) ogół duchowieństwa; 17) nandu lub rea; 18) figura sześćdziesiątych studiami w zakresie świeckiego prawa administra- geometryczna zwana też oktagonem; 19) syn Sary i Abraha- cyjno-skarbowego w Instytucie Prymasowskim w Warszawie, gdzie ma; 20) koteria; 21) dawny typ zagrody wiejskiej; 22) renifer zdobył dyplom kwalifikowanego administratora ekonomiczno-praw- północnoamerykański; 23) drugi po Achillesie najdzielniejszy nego. W 1969 r. zdobył również dyplom kwalifikowanego rolnika, a w 1972 r. dyplom zawodowego kierowcy. Achaj pod Troją; 24) pisze w długopisie. Swoje powołanie misyjne rozwijał i realizował jako prowincjal- ny i domowy referent misyjny w Pieniężnie (1969-1971). W latach Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, na- 1971-1976 pracował w kurii diecezji warmińskiej jako diecezjalny pisane kolejno od 1 do 45, utworzą cytat, który wraz z poda- dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych, a od 1975 r. jako przewodni- niem tytułu Księgi Pisma Świętego, nr rozdziału i wersu należy czący Diecezjalnej Komisji ds. Misji. Wszystkie te liczne i odpowiedzialne stanowiska sprawiły, że jego przesłać na kartkach pocztowych do redakcji „Misjonarza” serce zostało mocno nadwerężone. Drugi zawał w 1988 r. przeżył (ul. Ostrobramska 98; 04-118 Warszawa) w terminie do 25 tylko dzięki szybkiej pomocy w szpitalu kardiologicznym w Aninie, lutego. Wśród osób, które nadesłały prawidłowe odpowiedzi, długiej rehabilitacji i nieco mniejszemu tempu pracy. rozlosujemy nagrody książkowe. W stan „spoczynku”, o ile można o takim mówić w zakonie, prze- Krzyżówkę opracował Marek Gołębiowski. szedł w 2002 r. Darowany mu przez Boga czas w ykorzystał do spokoj- niejszej refleksji i podsumowania życia, chociażby w postaci napisania obszernego życiorysu. Rozwiązanie krzyżówki misyjnej nr 175: JA JESTEM Dziś w imieniu Zmarłego możemy powtórzyć za św. Pawłem: PAN, TWÓJ BÓG, ŚWIĘTY IZRAELA, TWÓJ ZBAWCA W dobr ych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiar y ustrzegłem. (Iz 43,3). Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi [...] Nagrody wylosowali: Jan Sianko (Suraż), Teresa Samojed- odda Pan (2 Tm 4,7-8). Śp. O. Marian Dolata spoczął na cmentarzu klasztornym w Górnej nik (Człuchów), Katarzyna Wołczyk (Strzelno), Irena Pachla Grupie 11 grudnia 2010 r. (Stalowa Wola), Zofia i Paweł Buczel (Piła). Alfons Labudda SVD Gratulujemy! Nagrody wyślemy pocztą.

nr 2/2011 33 Idźcie na cały świat fot. Franciszek Bąk SVD

Sprawiedliwość i pobożność nie cieszą się jednak szczegól- nym uznaniem w „postępowym” świecie, do którego chcemy Rozpoznanie należeć. Może dlatego tak trudno nam odkryć Boże powołanie, Gdy Maryja i Józef wnosili Dziecię Jezus do świątyni, Symeon zobaczyć to, co jest w nas od Bożego Ducha. Gdy nie możemy rozpoznał w Nim Zbawiciela. Wyraził to słowami: moje oczy dotrzeć do wewnętrznego światła, które pochodzi od Boga, ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich zaczynamy szukać zewnętrznych świateł. Pojawia się pokusa, narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, by zaistnieć na scenie świata, by zabłysnąć w sztucznym świe- Izraela (Łk 2,30-32). Jezus w ciągu swojego ziemskiego życia tle jupiterów. Jednak w takim świetle to, co jest prawdziwie zasadniczo nie nauczał pogan, chociaż Ewangelie opisują kilka wartościowe, bardzo często wydaje się śmieszne, niemodne spotkań z nimi. Światło Zbawienia dotarło do nich poprzez lub przestarzałe. apostołów i kolejne pokolenia chrześcijan. Ta misja Chrystusa Możemy jednak zaryzykować i wyjść, choćby na chwilę, nie została zakończona. Jego światło także dzisiaj ma oświecać z tego blasku. Możemy zatrzymać się i nie gonić za wrzawą każdego człowieka, ma docierać do niewierzących i rozpraszać otoczenia. Możemy poddać się pobożnemu pragnieniu, by pójść ciemności grzechu. Czy jednak umiem rozpoznać moją osobistą do świątyni i zanurzyć się w głębi własnego serca. Zobaczymy rolę w wypełnieniu tej misji? wtedy coś niezwykłego, coś, co przygotował dla nas sam Bóg, Symeon, wg opisu św. Łukasza, był człowiekiem sprawiedli- coś, co na pewno nam się spodoba, coś, czemu będziemy gotowi wym i pobożnym, otwartym na natchnienia Ducha Świętego. poświęcić całe nasze życie. Odkryjemy światło, które nie tylko Dlatego dostrzegł to, czego inni nie dostrzegli. Właśnie serce zacznie rozpraszać mroki naszego życia, ale stanie się w nas człowieka sprawiedliwego i pobożnego staje się wrażliwe na po- światłem dla świata. ruszenia Bożego Ducha i zaczyna dostrzegać rzeczy duchowe, rzeczy Boże, których inni nie widzą. Franciszek Bąk SVD

Skontaktuj się z nami: Referat Powołaniowy Werbistowskie Referat Misyjny Referat ul. Małgorzatki 7 Centrum Młodych Powołaniowy Młodzieży i Powołań 41-902 Bytom ul. Kościelna 15 ul. Rodziewiczówny 15 Kolonia 19, 14-520 Pieniężno tel: 32 281 15 33 62-001 Chludowo 48-300 Nysa tel. 55 24 29 100 e-mail: [email protected] e-mail: [email protected] tel. 77 431 05 12 e-mail: [email protected] www.referatsvd.akcja.pl www.wcm.werbisci.pl www.werbisci.nysa.pl www.seminarium.org.pl Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk. 2,23)

Zgromadzenia założone przez św. Arnolda Janssena Zgromadzenie Słowa Bożego Służebnice Ducha Świętego Służebnice Ducha Świętego Kolonia 19 od Wieczystej Adoracji ul. Starowiejska 152 14-520 Pieniężno ul. Rodziewiczówny 18, 48-300 Nysa 47-400 Racibórz tel. 55 242 91 00 tel. 77 431 00 68 tel. 32 415 50 51 www.werbisci.pl e-mail: [email protected] e-mail: [email protected] www.werbisci.tv www.siostryklauzurowe.pl www.siostrymisyjne.opoka.net.pl Boże, Duchu Święty, Twojej miłości i chwale poświęcam całe me życie. (bł. Matka Józefa, Hendrina Stenmanns)