MM + NK = WM, Czyli Dlaczego Marilyn Manson Zakochałby Się W Nadkobiecie
Alicja Bemben Akademia Techniczno ‑Humanistyczna Katedra Anglistyki MM + NK = WM, czyli dlaczego Marilyn Manson zakochałby się w nadkobiecie Ale kiedyś, w czasach lepszych niż obecny rozkład, poja‑ wi się on, zbawiciel, człowiek wielkiej miłości i pogardy, stwórca, którego nieodparta siła nie pozwoli mu pozostać bezczynnym, którego samotność ludzie mylnie postrze‑ gają jako ucieczkę od rzeczywistości – podczas gdy jest to tylko jego sposób poznawania i przyjmowania rzeczy‑ wistości, tak więc, kiedy pewnego dnia znów się pojawi, przyniesie im wybawienie, ocali świat od przekleństwa idei panującej dotychczas. Człowiek przyszłości, który wybawi nas nie tylko od dotychczasowej idei, ale tak‑ że tego co musi z niej wyniknąć, wielkiego niesmaku, nihilizmu, samounicestwienia; on będzie niczym bicie dzwonów w południe, uwolni nasze umysły, przywróci światu cel, a człowiekowi nadzieję; ten Antychryst i an‑ tynihilista; zwycięzca Boga i nicości – pewnego dnia musi nadejść1. U schyłku XIX wieku przytoczone słowa stanowiły podsumowanie zapa‑ trywań Fryderyka Nietzschego na intelektualno ‑ideologiczny klimat panu‑ jący w ówczesnej Europie. U progu XXI wieku słowa te posłużyły Marily‑ nowi Mansonowi jako cytat otwierający jego (auto)biografię2. Jak dość łatwo 1 F. Nietzsche: Z genealogii moralności – cyt. za: M. Manson, N. Strauss: Trudna droga z piekła. [Tłum. M. Mejs]. Poznań: Kagra, 2000, s. [7]. 2 Do tej pory twórczość Mansona trzykrotnie została przedmiotem filozoficznych lub okołofilozoficznych rozważań. Zob. R. Wright: „I’d Sell You Suicide”. Pop Music and Moral Panic in the Age of Marilyn Manson. „Popular Music” 2000, vol. 19, no. 3, s. 365–385; P. Sme‑ yers, B. Lambeir: Carpe Diem. Tales of Desire and the Unexpected. „Journal of Philosophy of Education” 2002, no.
[Show full text]