2 12 28 47 66 80 W Numerze 6 21 38 57 75 95
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Dwumiesięcznik W NUMERZE Vol. XX, Nr 1/2013 (117) ISSN‑1231‑014X, Indeks 386138 Redaktor naczelny Jarosław Malinowski Zvonimir Freivogel Suzumé – Od chwały do tragedii nad brzegami 2 Kolegium redakcyjne Adriatyku Rafał Ciechanowski, Michał Jarczyk, Maciej S. Sobański Współpracownicy w kraju Krzysztof Dąbrowski Andrzej S. Bartelski, Jan Bartelski, 6 Chrzest bojowy japońskich sił torpedowych Stanisław Biela, Jarosław Cichy, Andrzej Danilewicz, Józef Wiesław Dyskant, Maciej K. Franz, Jarosław Jastrzębski, Rafał Mariusz Kaczmarek, Jerzy Lewandowski, Wojciech Mazurek, Michał Jarczyk, Maciej S. Sobański Oskar Myszor, Andrzej Nitka, Zapomniane pancerniki Wilhelma II, część II 12 Grzegorz Nowak, Piotr Nykiel, Jarosław Palasek, Jan Radziemski, Kazimierz Zygadło Współpracownicy zagraniczni Krzysztof Dąbrowski BELGIA 21 Leo van Ginderen Długa droga do 8000-tonowców CZECHY Ota Janeček FRANCJA Gérard Garier, Jean Guiglini HISZPANIA Siergiej Patjanin Alejandro Anca Alamillo Niszczyciel Audace 28 LITWA Aleksandr Mitrofanov NIEMCY Richard Dybko, Hartmut Ehlers, Jürgen Eichardt, Christoph Fatz, Zvonimir Freivogel, Reinhard Kramer Michał Jarczyk ROSJA 38 Rewizja: Działania morskie na Morzu Śródziemnym Siergiej Bałakin, Nikołaj Mitiuckow, widziane z perspektywy źródeł włoskich, część III Siergiej Patjanin, Konstantin Strielbickij STANY ZJEDNOCZONE. A.P. Arthur D. Baker III UKRAINA Łukasz Stach Anatolij Odajnik, Władimir Zabłockij Bez szans na zwycięstwo. 47 Gerd Uwe Detlefsen Adres redakcji 57 Niemieckie statki handlowe wojennego Wydawnictwo „Okręty Wojenne” Krzywoustego 16, 42‑605 Tarnowskie Góry programu budowy „Hansa”, część II Polska/Poland tel: +48 32 384‑48‑61 www.okretywojenne.pl e‑mail: [email protected] Hartmut Ehlers Skład, druk i oprawa: Niemieckie okręty podwodne 66 DRUKPOL sp. j. po zakończeniu II wojny, część V Kochanowskiego 27, 42‑600 Tarnowskie Góry tel. 32 285 40 35, www.drukpoltg.pl Witold Pasek © by Wydawnictwo „Okręty Wojenne” 2013 Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. 75 U-Booty zamiast Whiskey. Przedruk i kopiowanie jedynie za zgodą wydawnictwa. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adjustacji tekstów. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych artykułów, które prezentują Jan Radziemski wyłącznie opinie i punkt widzenia ich autorów. Najpiękniejsze w całej klasie, część III 80 Nakład: 1500 egz. I strona okładki: Jarosław Palasek Polski niszczyciel rakietowy Warszawa (I) 95 Amerykańskie lotniskowce typu „Forrestal”, w ciekawym ujęciu z pierwszej połowy część VIIb lat 70. XX wieku. Fot. Lech Zielaskowski Zvonimir Freivogel (Niemcy) Jacht parowy Suzumé pod austriacką banderą i japoń- Tekst ską na fokmaszcie. Fot. zbiory Dietera Heinsa Suzumé – Od chwały do tragedii nad brzegami Adriatyku Między licznymi prywatnymi jachtami ca Georga von Hütterotta, który „przypro- modelu jachtu Suzumé, ale tym razem dla utworzonej w roku 1892 cesarsko–królew- wadził” turystykę do tego malowniczego, muzeum w Novigradzie a następnie przy- skiej eskadry jachtowej (Kaiserliches und położonego na półwyspie Istria, grodu. Na wieźć go do Coburga do piszącego niniej- Königliches Yacht-Geschwader) znajdował wspomniany model zwrócił uwagę p. Ser- szy artykuł. się bardzo interesujący okaz o nazwie Suzu- gio Gobbo z Groznjan w Chorwacji, któ- Ponieważ Georg von Hütterott był na po- mé (japońskie określenie wróbla), który do- ry w roku 2004 poszukiwał materiałów czątku XX wieku dyrektorem stoczni Sta- czekał się smutnego końca, co jest z kolei i ewentualnych okazów wystawowych do bilimento Tecnico Triestino, pan Heine charakterystyczne dla wielu innych statków, swojego własnego muzeum „Gallerion” przyjął, że jego jacht został tam też zbudo- okrętów oraz rodzin, którzy toczoną przez w Novigradzie, poświęconemu historii c. k. wany, ale jacht niestety nie figurował w żad- siebie walkę i to przez dwie wojny światowe marynarki. Dowiedział się, że model Suzu- nym w ostatnich latach wydanej przez pa- o swoją własną godność i egzystencję bar- mé wykonał p. Dieter Heins z Monachium, nów Gellnera i Valentia (patrz bibliografia dzo często przypłacali ceną najwyższą, bo potomek, czy może nawet krewny rycerza w załączeniu) pozycji poświęconej na te- swoim życiem. von Hütterotta. mat stoczni w Trieście. Zwróciłem się wo- Był jednym z wielu zbudowanych Następnie zaczęły się poszukiwania ad- bec tego z prośbą do innych specjalistów, m. w Wielkiej Brytanii pod koniec XIX wieku resu p. Heinsa i udało mu się rzeczywiście in. do pana Reinharta Schmelzkopfa z Cu- drewnianych, żaglowych, czy napędzanych z nim skontaktować, a następnie nastąpiła xhaven, wydawcy bardzo kompetentnego parą jachtów, który cieszył oko obserwato- ożywiona wymiana korespondencji, której i prywatnego magazyny shiploverskiego, ja- ra swoją piękną linią kadłuba. Odkrycie hi- owocem była historia rodziny Hüttenrott kim jest powszechnie znany „Strandgut”. storii tego statku nie było prostą sprawą, i jej tragiczne losy. Okazało się, że p. Heis Wszczął on poszukiwania Suzumé w nie- a poszukiwania rozpoczęły się w miejsco- nie należał do wspomnianej rodziny tyl- mieckim archiwum Deutsches Schiffahrt- wości Rovinj, gdzie w tamtejszym muzeum ko jego żona, która okazała się być prasio- smuseums w Cuxhaven i rozpoczął żmudne miejskim można podziwiać piękny mo- strzenicą Rittera von Hüttenrott. Pan He- przeszukiwanie licznych roczników „Lloyds del jachtu Suzumé, jednostki przemysłow- ins zadeklarował chęć wykonania repliki Register of Yachts” (LRY), gdzie mu się 2 Nr 117 (1/2013) • OKRĘTY WOJENNE Suzumé – Od chwały do tragedii nad brzegami Adriatyku w końcu udało znaleźć poszukiwany obiekt wi nadano w roku 1898 tytuł rycerski za za- nocześnie myślało się o postępie i zachowa- wraz z jego prawie kompletną historią. sługi na polu industrializacji. W roku 1903 nia stałości monarchii, ale czająca się za ho- Jacht został zbudowany nie – jak przy- jako baron został przyjęty do stanu szla- ryzontem wojna rzucała już swój pierwszy puszczano – na początku XX wieku w Trie- checkiego i został mianowany w roku 1905 cień: również Austro-Węgry musiały stanąć ście, lecz już w roku 1877 pod nazwą Gre- dożywotnim tytułem członka Rady Rzeszy. w szranki ogólnoświatowego wyścigu zbro- ta w znanej stoczni Scott & Co. w Greenock. Został uhonorowany też wieloma innymi, jeń i zwiększyć stan posiadania swojej floty. Jednostka pierwotnie należała do właścicie- charakterystycznej dla tego czasu, tytułami Stocznia Stabilimento Tecnico Triestino – li stoczni J & R.S. Scott i około roku 1889 za swoje zasługi. Jako mecenas i namiętny największa stocznia monarchii – zbudowa- sprzedano ją niejakiemu Vicomte R. de kolekcjoner dzieł sztuki (w muzeum w Ro- ła kilka okrętów nowych klas, głównie krą- Quelenz z francuskiego Le Havre. W roku vinj znajduje się sala z jego obrazem pędz- żowniki opancerzone i okręty liniowe typu: 1892 zbudowano „następcę”, ale później- la austriackiego malarza morskiego Alexan- Habsburg, Erzherzog i Radetzky oraz licz- sza Suzumé zatrzymała nazwę Greta i zgod- dra Kirchera, które przez całe życie zbierał. ne torpedowce. Również baron von Hüt- nie z LRY miała pierwotnie sygnał wy- Georg von Hütterott miał też kolekcję ja- terott sfinansował z własnej kieszeni jeden woławczy RHDL, aby następnie już pod pońskich dzieł sztuki, a wśród nich znajdo- z torpedowców dla c. k. marynarki wojen- banderą francuską otrzymać nowy sygnał wały się okazy bardzo cennych japońskich nej. W międzyczasie, w roku 1906, doszło NBHF. W roku 1893 lub 1894 Gretę sprze- mieczy. Dzięki swoim prywatnym i służbo- na morzach świata do swoistej „rewolucji”. dano baronom Eugene i Robertowi Oppen- wym kontaktom z krajem Kwitnącej Wiśni Wielka Brytania zbudowała swojego Dre- heim z Le Havre, którzy ją prawdopodobnie był już uważany na wystarczającego promi- adnoughta. Pierwszy okręt liniowy o jedno- posiadali do roku 1897. Jeszcze w ich posia- nenta, aby w roku 1879 zostać japońskim rodnej artylerii głównej (10-305 mm). Jego daniu jacht zmienił swoją nazwę na Griffin, konsulem generalnym w Trieście, będąc za- poprzednicy mieli zazwyczaj tylko po góra potem na La Violette i na końcu nazywał się razem pierwszym japońskim przedstawi- cztery armaty ciężkiego kalibru 305 mm, Georgette. Te nazwy wskazują, że jednostka cielem dyplomatycznym, reprezentującym 280 mm, wzgl. tylko 240 mm, jak to było pozostała pod francuską banderą. interesy Japonii w Europie (!) (wtedy sło- na austro-węgierskich okrętach; i dopiero Od roku 1904 znajdujemy ów jacht nad wo prominent oznaczała jeszcze coś zupeł- typ Radetzky oddano do służby ze wzmoc- brzegami Adriatyku (według innych źró- nie innego, niż dzisiaj, bo na przestrzeni lat nioną baterią 4-305 mm i 8-240 mm) oraz deł miało to nastąpić już w roku 1894). Jacht nabrało pejoratywnego zabarwienia). Von większą liczbą armat średniego i lekkie- zakupił Georg Ritter von Hütterott z Trie- Hütterott przemianował więc swój nowy go kalibru. Austro-Węgry nie mogły sobie stu i nadał mu nazwę Suzumé. Jego nowym jacht na Suzumé i wolno mu było jako ja- pozwolić na nie wzięcie udziału w tym wy- portem macierzystym został Triest a jed- pońskiemu konsulowi wywieszać na fok- ścigu „drednotów”, a to głównie za sprawą nostka otrzymała nowy sygnał wywoław- maszcie japońską flagę państwową. Przed- sąsiada Włoch, które już wystartował opra- czy HSBK. tem posiadał mały jacht o nazwie Tornato cowując plany swojego „drednota”, jakim Jak doszło do tej japońskiej nazwy i wraz z arcyksięciem Kar- Baron Georg von Hütterott przed panoramą Rovinj. w przypadku jachtu należącego