OGÓLNEGO ZBIORU TOM 178.
--------- -----------------
BIBLIOTEKA
WA RSZA WSKA .
PISMO POŚWIĘCONE
NAUKOM, S ZTUKOM I P R Z E MYS Ł OWI .
1885.
'
7
_____
______
S E R Y A
VI.
Kwiecień.
T O M II. — Z E S Z Y T IV.
- W
- A R S Z A W A .
- W
- D r u k a r n i
- J ó z e f a B e r g e r a .
Ulica ISlektoraina. Nr. 14.
i/Iconczono druk dnia 3 1 marca 1883 roku.
\
T R E Ś Ć .
stron.
I. źnieński i krakow ski. O pisał
II. Liberalizm węgierski i reform a izby^magnatów.
Gołęm berskiego................................................................................................................ III. ruchu państwowo-socyalistycznym Niemczech. Przez Ludwika Żychlińskiego.................................................................................................
Dwa rękopisy średniowiecznego zbioru praw kościelnych, gnieocenił Rom uald H ube............................
Przez W łsd.
i
1
10
- O
- w
3 1
40
IV . Ja n dr. Rzepecki. (D ok.).
V. ciecha hr. Dzieduszyckiego. (D o k .)....................................................................... 60 V I. Przegląd wystawy Tow. Zachęty sztuk pięknych. Przez Karola
M atuszewskiego. (D ok.). .....................................................................................
Pwieść oryginalna, osnuta na tle stosunków N apisał Działosza. (Ciąg dalszy).
- O nieznanych dotąd poezyach Zbigniewa M orsztyna.
- N apisał
.......................................................................... ......
O powieści II. Sienkiewicza „O gniem i m ieczem .“ Przez W oj-
.
7 5 92
- V II.
- Hessy 0 ’Grady.
- Irlandyi.
- obecnych
- w
- .
- .
- V III.
- K ronika paryzka, literacka, naukowa i artystyczna. — Kores-
pondencya Ad. Mickiewicza t. IV .— Nowy profesor języków i literatu r słowiańskich p. Ludwika L eger.— Dzieło prof. Fustel de Coulanges: O w ł a s n o ś c i u starożytnych germanów. — E dm und A bout i prof,
- Caro.
- —
- Pam iętniki Flottowa.
- —
- Dwóchsetlotni jubileusz K olberga
w międzynarodowym literackićm towarzystwie. — Serapis, powieść ar-
- cheologiczna E bersa........................................................ .........................................
- ]02
119
- IX .
- K onkurs na projekt pom nika Mickiewicza w Krakowie. Przez
K arola M atuszewskiego..............................................................................................
X. PRZEGLĄD PIŚMIENNICTW A KRAJOW EGO I ZAGRANICZNEGO.
„Pan T adeusz,11 A. M ickiewicza.— Studyum estetyczno-litera-
- ckie, przez d-ra Henryka Biegeleiscna. — W arszawa, 1884.
- Przez
Kazim. Kaszowskiego...................................................................................................
Teodor Jeske-Choiński: „Z m iłości/1 opowieść jakich wiole.
142
149
- Kraków, 1884. Edward Lubowski: „Krok dalćj,“ powieść.
- W arsz.,
Przez K. Kaszowskiego............................................................................. W iadomości bieżące, naukowe, literackie, artystyczne i społe-
1885. X I. czne.— Z powodu nagrodzonych modeli konkursowych pom nika M ickiewicza (159 — 161). — Artysta-8am ouk Szkryblak z Jaworowa na Pokuciu (1 6 1).— Fundacya F r. Kochmana dla premiowania literatów polskich ( 1 G1, 162). — Karta dawnćj Polski gen. Chrzanowskiego
BIBLIOTEKI WARSZAWSKA.
OGÓLI E a O Z B I OR U TOM 178.
BIBLIOTEKA
WA RSZA WSKA .
PISMO POŚWIĘCONE
NAUKOM, S ZTUKOM I P R Z E MYS Ł OWI .
1 8 8 5 .
--------------------
Tom drugi.
W A R S Z A W A .
W
- d k u k a r n i
- J ó z e f a
B
- e
- r
- g
- e
- r
- a
,
ulico Elektoralna, Nr. 14.
D t . l U
^03E0.ieuo Heiniypoio.
Bapmaua, 15 M apia 1885 r.
D W A R Ę K O P I S Y
średniowiecznego zbioru praw kościelnych gnieźnieński i krakowski.
O PISA Ł
l
OCENIŁ
%omuald Hube.
Oddawna jednśm z głównych pragnień uczonych kanonistów było, zebrać i opisać liczne zbiory praw kościelnych, które wyprzedziły ułożenie w wieku X II Dekretu G racyana (1150), tworzącego, jak w iadomo, pierwszą, a w pewnym względzie główną część t. zw. C o r p u s j u r i s c a n o n i c i kościoła rzym sko-katolickiego. W iek nasz, który pod względem tego rodzaju badań, nietylko w stąpi! w ślady swych poprzedników, ale środkam i głębszćj historycznej krytyki zajaśniał,
- jeszcze gorliwiej
- i
- skuteczniej zajął się rozwiązaniem zadania wyja-
śnienia historyi źródeł i licznych zbiorów praw a kanonicznego. Dzisiaj chodzi nietylko o odszukanie wszelkich zbiorów praw kościelnych,
- dotąd ukrytych w cieniach archiwów
- i
- bibliotek, a mianowicie tych,
które wyprzedziły Dekret G racyana i oznaczenie czasu, do którego należą, ale przeważnie o wykazanie stosunku, w jakim jedne do d ru - gich stoją, o wyjaśnienie ich między sobą filiacyi i stopniowego rozwoju, czy to pod względem oderwanego ich naukowego znaczenia, czy tćż pod względem praktycznćj ich użyteczności we względzie do czasu, w którym powstały, jednćm słowem o najgruutowniejsze i najbardzićj wszechstronne krytyczne ich ocenienie.
Słusznie więc i u nas zwróciło na siebie baczną uwagę dokładniejsze opisanie rękopisu starożytnego zbioru praw kościelnych, mnićj
- nam znanego,
- a
- zachowanego
- w
- archiwum katedry gnieźnieńskićj.
Jakkolw iek bowiem, od dawniejszego już czasu, krążyły u nas wieści,
- Tom II. Kwiecień 1885.
- 1
DWA RĘKOPISY
2
że w tćmże archiwum przechowywa się księga praw kościelnych, przyniesiona do Gniezna przez św. Wojciecha i jakkolw iek za dni naszych ś. p. ks. biskup Brodziszewski w ystąpił w obronie tego przypuszczenia, dopiero przed kilku laty ksiądz Łukowski zajął się dokładniejszćm zbadaniem rękopisu *) i w yjaśnił, iż w zbiorze, który przedstawia, znajdują się powołane postanowienia, pochodzące z czasów pó- źniejszych od św. Wojciecha, że zatćm cała księga nie m ogła być jego
- własnością, ani przez niego do Gniezna przyniesioną.
- Co więcćj,
idąc za dostrzeżoną w dziele braci Ballerinich 3) wskazówką, bardzo trafnie wykazał, że podobny zupełnie rękopis, jak gnieźnieński, przechowuje się w Bibliotece watykańskiej i że jest zbiorem praw kościelnych, którego powstanie odnieść należy do końca wieku X I 3).
Niezadługo potóm pokazało się, że inny jeszcze rękopis tego
- samego zbioru zdobi archiwum katedry krakowskićj.
- Okoliczność
ta, tćm większą jeszcze, jak słusznie, obudziła ciekawość miłośników historyi praw kościelnych. Ciekawość tę niebawem zaspokoił uczony ksiądz Polkowski w wydanym przez siebie cennym „K atalogu rękopisów kapitulnych katedry krakow skićj'1 4), poświęcając dokładnem u i bardzo szczegółowemu opisaniu kodeksu krakowskiego i porównaniu go z rękopisem gnieźnieńskim aż blizko 20 stronnic zwartego druku, wskazując zarazem źródła, z których, według zdania jego, m iały być zaczerpnięte dwie pierwsze części całego zbioru i wyrażając zdanie, że byłoby do życzenia, aby niejaka część całego zbioru, dotąd mało znanego, m ogła być drukiem ogłoszoną.
Pierwsze jednak te doniesienia nie mogły nas zaspokoić. W ażność przedm iotu skłoniła do przedsięwzięcia dalszych badań. W ą- tek do nich dostarczyła nam nowsza literatura kanoniczna niem iecka 3).
Już w roku 1827 Savigny w znakomitćm swejćm dziele: „Ilistorya prawa rzymskiego w średnich wiekach," a następnie w drugićm wyda-
*) Praca ks. d-ra Łukowskiego pod napisem: „Rzekomy K odex św.
W ojciecha,“ ogłoszoną została w „Rocznikaoh Towarzystwa Przyjaciół nauk poznańskiego.“
2) Dzieło Ballerinich nosi tytuł: „Disquisitiones de antiquis collectionibus et collectoribus canonum .“ W ydrukowane było jako dodatek do
Poznań, 1881. dzieł św. Leona w r. 1753. Mamy je obecnie powtórzone w „P atrologii" ks. M ignę w t. L Y I.
3) Kodeks watykański, który poohodzi z kolekcyi rękopisów ofiarowanych Bibliotece watykańskiej przez K rystynę, królowę szwedzką, nosi w k atalogu biblioteki nr. 9 73.
4) K atalog ten ogłoszony został przez Akad. um. krakowską w t. III
- z roku 1884 „Archiwum do dziejów literatury
- i
- oświaty w Polsoe” na str.
G1— 78.
- 5)
- Niewątpliwie
- w
- dawniejszej kanoniezndj literaturze francuzkidj
możnaby się spotkaó z krytyoznemi spostrzeżeniam i ra d naszym zbiorom, wyznajemy wszakże, ii zamalo t. literaturą tą jesteśm y oswojeni.
ŚREDNIOWIECZNEGO ZBIORU l’RAW KOŚCIE IjNYCII.
3
niu tegoż dzieła z r. 34 '), podając przegląd najdawniejszych zbiorów kanonicznych, głównie pod względem zamieszczonych w nich wyjątków ze źródeł prawa rzymskiego, zwrócił baczną uwagę na nasz zbiór i powodowany ważnością przedmiotu, zajął się oznaczeniem stanowiska, jakie zajął w stosunku do współczesnych zbiorów przypisywanych św. Iwonowi, biskupowi karnoteńskiem u (Chartres), zm arłem u w roku 1115.
- Po nim znany uczony ksiądz Theiner,
- w
- rozprawie o dekrecie
- Iwona, postąpił jeszcze dalćj ocenieniu naszego zbioru, którem u
- w
przyswoił dotąd w nauce zachowywane nazwanie: „Collectio trip a rtita” 2). Nie zwracając tyle co Savigny uwagi na pomniki prawa rzymskiego w zbiorze zawarte, badał szczególniej źródła kanoniczne, z których zbiór powstał.
Za nim wystąpił wysoce ceniony kanonista, prof. W asserschleben i poddał znowu pod krytyczny rozbiór wywody Theinera 3).
Podług ostatecznego zdania Saviniego zbiór nasz co do czasu powstania zajmuje pierwsze miejsce, drugie należy się t. zw. Panorm ii, dziełu prawdopodobnie Iwona, a trzecie dopiero t. zw. Dekretowi, przypisywanemu także Iwonowi.
Theiner utrzym uje, że pierwsza wziętą jest kollekcyi Izydora M erkatora w jśj przeróbce galikań- skiśj, niejakiemi przekształceniam i część, wyłącznie prawie zaczerpniętą
- i
- druga część zbioru naszego
z
- z
- i
zdodatkam i, a trzecia onego dekretu Burcharda. Co do stosunku zaś zbioru z dziełami Iwona twierdzi stanowczo, że Panor-
- mia Iwona bierze swój początek naszego zbioru i popiera to zda-
- z
nie szczegółowem zestawieniem odpowiednich części obu zbiorów. Dekret zaś odmawia bezwzględnie Iwonowi i przypisuje go innem u nieznanem u autorowi, który go ułożył już po śmierci Iwona.
Przeciwko wywodom Theinera, jak wspomnieliśmy, w ystąpił
- W asserschleben
- i
- porównywając nasz zbiór z dziełami Iwona, dowo-
dnie wykazuje, że część trzecia zbioru nietylko m ałe przedstaw ia powinowactwo z Dekretem B urcharda, ale że widocznie cała je st wzię-
- tą
- z
- Dekretu Iwona; przyczem zwraca jeszcze uwagę na tę okolicz-
ność, że gdy w porównaniu naszego zbioru z Dekretem Iwona pokazuje się, że niektóre ustępy naszego zbioru są tylko skróceniem odpowiednich ustępów Dekretu, że zatem D ekret nie z naszego zbioru powstał, ale naodwrót, że zbiór nasz z niego wiedzie swój początek.
Dotychczasowy rezultat krytyki niemieckićj co do źródeł, któ- rym zbiór nasz zawdzięcza swe powstanie, tak się przedstaw ia. Zgo-
')
1834, str. 311, 317.
2) „U ebcr Ivo's vermeintlioher D e o ro t/1 Mainz, 1832. 3) „B eytracge zur Gcschichte dor vorgratiaiiisclien liircbonrcchtsquellen. Loipzig, 18 39, str. 4 7— 61.
,,Gcscliiohto des rom ischen Roolits im M ittolaltcr.11 Wyd. drugie,
4
DWA RĘKOPISY
da zdaje si§ panować między uczonymi odnośnie do źródła, z którego wypłynęły dwie pierwsze części zbioru, gdyż powszechnie uważają kolekcyą Izydora M erkatora za główne ich źródło, ale co do tzeciśj czę- ści zdania ich rozchodzą się. Prawdopodobieństwo wszakże przem awia za zdaniem W asserschlebena. Przytem jednak słusznie W alter, jeden z najgłębszych nowoczesnych kanonistów zauważył, że w obecnym stanie znajomości naszćj źródeł kanonicznych i źródło, z którego zaczerpnięte zostały dwie pierwsze części naszego zbioru, nie może być jeszcze z zupełną pewnością oznaczone l), w czćm z nim zupełnie
- się zgadzamy, bo niewątpliwie między kolekcyą Izydora
- a
- naszym
zbiorem m usiały jeszcze istnieć pośrednie kolekcye, które utw orzyły przejście od Izydora do naszój kolekcyi, choćby tśż z tego tylko wzglę- du, że kolekcyą Izydora dochodziła do roku 741, a trudno przypuścić, aby dopełnienie jej nie prędzćj nastąpiło, jak dopióro ku końcowi X I wieku.
Pozostawiając na boku dalsze śledzenie za pochodzeniem naszego zbioru, zastanówmy się nad stanowiskiem jakie on zajął w rzędzie wcześniejszych i spółczesnych sobie zbiorów kanonicznych, to bowiem da nam dopiero pojęcie o rzetelnej jego wartości w stosunku do zbiorów, które wyprzedziły D ekret G racyana i o znaczeniu, jakie mu słu - sznie należy w dziedzinie nowoczesnćj nauki.
Praw o kościelne nie jest tworem jednśj chwili. Rozwijało się i w stałe normy składało przez wieki, w m iarę coraz nowych i rozlicznych potrzeb społeczności kościelnej się podjęć. Na podstawie Pism a Ś. i tradycyi apostolskiej rozwijały je określały stopniowo postanowienia soborów i koucyliów lokal-
- i
- coraz jaśniśj wyrabiających
inych, dekreta papieżów z mocy służącego im prawa prim atu i w yrzeczenia pierwszych świętych Ojców kościoła. I sobory i dekreta pa-
- pieżów,
- i
- dzieła Ojców świętych początkowo przechowywały się od-
dzielnie, jużto w oryginałach, jużto w odpisach. Dopiero, aby je w roszproszce zachować od zagłady i umożebnić ich powszechną zn ajomość, zaczęto tworzyć specyalne kollekcye soborów i lokalnych koncyliów. Za nimi powstały zbiory cząstkowe dekretów papiezkich. Nareszcie pojawiły się wyciągi z dzieł Ojców kościoła, o ile w yrzeczenia ich dotyczyły prawnego ustroju społeczeństwa kościelnego. Zbiory soborów i koncyliów w pierwszych czasach układały się w yłą- cznie chronologicznie, przeciwnie w kolekcyach wyrzeczeń Ojców świę- tych przeważył zaraz układ systematyczny, podciągający pojedyńcze wyrzeczenia pod pewne obmyślane z góry napisy, streszczające przedmiot do którego miały się odnosić, co dopiero w następstwie czasu zastosowano i do zbiorów soborów i dekretów, rozdzielając je także na pojedyncze systematycznie ułożone materye.
- ')
- ,.Lehrbuch des K irehenreohts.“
- T rzynaste wydanie, 1861, str.
204: „D ie Q uellen, voraus, die beiden orsten Theilo gezogen sind, lassen sieli niclit ioit G ewissheit angeben."
ŚREDNIOWIECZNEGO ZBIORU PRAW KOŚCIELNYCH.
5
Jaki rzeczywiście k ształt przybierały stopniowo zbiory praw kościelnych, nim doszło do naszćj kolekcyi, pokaże krótkie opisanie najcelniejszych zbiorów, jakie ją wyprzedziły.
Między niemi przednie miejsce zajmują, dwa zbiory ułożone ku końcowi wieku Y-go przez mnicha Dyonizyusza m ałego (exiguus), jeden obejmujący w sobie chronologiczne zestawienie soborów Kościoła , poprzedzony kanonam i apostolskiemi, drugi także chronologiczny zbiór dekretów papiezkich do włącznie Anastazego II zm arłego w r. 498. Zbiór ten pomnożony dodatkam i ofiarował Adryan papież K arolowi Wielkiemu, jako zbiór autentyczny praw Kościoła rzymskiego.
Za nim pojawia się około roku 690 tak zwana C o n c o r d i a biskupa afrykańskiego Kreskoniusa, wyłącznie na nim oparta, lecz systematycznie na trzysta tytułów rozłożona.
W połowie wieku VIII-go liczba zbiorów system atycznych w zrasta, znam y ich dotąd cztery. Cechą charakterystyczną odznaczającą je jest, iż podają nie całe oryginalne sobory i dekreta, lecz pojedyncze wybrane z nich części, często naw et w skróceniach ').
W wieku IX-ym Izydor M erkator znany powszechnie pod n azwaniem Pseudoisidora, wraca do porządku chronologicznego, ale przez obfitość i pełność m ateryału który podaje, zdobywa sobie zaraz celne stanowisko w rzędzie innych kolektorów. Zbiór Izydora poczyna od skreślenia porządku w jakim odpraw iają się koncylia, bezpośrednio zatem podaje kanony apostolskie, za niemi idą w chronologicznym porządku dekreta papieżów, poczynając od Klemensa aż do Euzebiusza (311), następnie postanowienia soboru Nicejskiego aż włącznie do koncylium drugiego hispaleńskiego z roku 657, wreszcie dekreta papieżów od św. Sylwestra aż włącznie do papieżów Grzegorza III
l i u m c o l l e c t i o 2).
Nadszedł wiek X I-ty, tak odznaczający się niezwykłym ruchem
- i
- Zacharyasza (741). Cały zbiór nosi nazwanie: D e c r e t a -
umysłowym i wydaje znaczną liczbę pierwszorzędnych zbiorów kanonicznych. Między niemi pierwszy występuje D e k r e t B urcharda, biskupa wormskiego, ułożony między rokiem 1012 i 1022. Był to znowu zbiór system atyczny podzielony na dwadzieścia ksiąg. Czerpie m ateryał swój z Pisma świętego, z kanonów apostolskich, z soborów powszechnych i koncyliów miejscowych a szczególniej tez z pism Ojców kościoła. M ateryały w każdym oddziale porządkuje nie chronologicznie, ale ja k związek myśli w y m ag ał3).
Drugie w kolei czasu odznaczające się miejsce, przyznać należy k o l e k c y i k a n o n ó w (Collectio Canonum) podzielonej na cztery
1) W alter: L e h r b u c h str. 186, 191, 192,
- 2)
- Przystępna edycya Izydora ogłoszona w tomie CX X X Patrolo-
gii. W ydanie krytyczne sporządzone przez llinsiusa profesora uniw ersytetu w Berlinie, całkowicie w handlu wyczerpane.
3) Nowe wydanie D ekretu B urcharda podaje tom CXL Patrologii.
DWA RĘKOPISY
6
księgi, a opracowanćj przez kardynała Deusdedit. Autor korzysta
- poprzednich wzorów, głównie jednak celuje tćm , że obdarza nas
- z
znaczną, liczbą wyciągów z oryginalnych aktów złożonych za swoich czasów w archiwum lateraneńskiśm , które późnićj bezpowrotnie zaginę- ły '), powołuje także często Liber pontificalis czyli kronikę papieżów, którą dopiero za dni naszych zam ierzają wydać. Między różnć- mi aktam i które wypisał, znajduje się ów dotąd jeszcze zagadkowy ak t darowizny ziemi naszej od Krakowa do Odry, zrobiony przez D agome judex i Ote senatrix, a złożony Janowi XV-mu papieżowi, oraz ciekawy drugi akt Spitigniewa księcia czeskiego, w którym ofiaruje się płacić corocznie sto grzywien srebra stolicy apostolskiej, za co mu M ikołaj papież dozwala nosić m itrę 2).
Nareszcie ku samem u schyłkowi wieku XI-go spotykam y się z dwoma, wyżój już kilkakrotnie wspomniauemi zbiorami, przypisywanemi zwykle Iwonowi i z naszym zbiorem. Oba pierwsze zbiory P a n o r m i a i D e k r e t są zbiorami systematycznem i, zaczerpniętem i ze wszystkich podówczas w obiegu będących prawno kanonicznych m ateryałów , w części już użytych przez B urcharda.
P a n o r m i a jest podzielona na ksiąg ośm. Aby dać choć niejakie wyobrażenie o układzie całości przytaczam y: że księga pierw sza m a napis o wierze, o herezyach, o chrzcie (de fide, de diversis haeresibus, de baptesimo etc.), druga o założeniu kościołów i obowiązkach względnie nich wiernych, jakoto dziesięcinach, postach, trzecia o wyborze papieża, szósta o małżeństwie, ósma o zabójstwie jako najcięż- szemu przewinieniu dochodzonemu i karanem u przez K ościół3).
- D e k r e t składa się z siedm nastu części
- i
- w objętości przewyż-
sza Panorm ią we dwoje. Pierw sza część traktuje o wierze i sa k ra - mencie chrztu, druga o sakram encie ciała i krwi, trzecia o kościele i rzeczach kościelnych, czw arta głównie o pismach kanonicznych, prawach i zwyczajach i odpraw ianiu synodów, piąta o prim acie kościoła, następne o klerykach, mnichach, m ałżeństwach, nieprawnych zwią- zkach, zabójstwach, czarach, łgarstw ie i krzywoprzysięstwie, złodziejach, lichwiarzach, pijaństwie, wyklęciu, pokucie, a część szesnasta o obowiązkach laików (de officiis laicorum ). O statnia siedm nasta po - daje wyciągi z traktatów Ojców świętych o wierze, nadziei bliźniego (de fide, spe et caritate).
- i
- miłości