KWARTALNIK MI£OŒNIKÓW METEORYTÓW METEORYTMETEORYT Nr 1 (65) Marzec 2008 ISSN 1642-588X

Œ W numerze: – Ÿród³a meteorytów – szk³o libijskie (c.d.) – podmuch z przesz³oœci – znalezisko ¿ycia – galeria p³ytek cienkich – udane meteorytowe ³owy – porady dla pocz¹tkuj¹cego – eukryty z ca³ego œwiata





Ž

‘

 ’ “ METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Od redaktora: METEORYT Zacz¹æ muszê od sprostowania: Zdjêcia na ok³adce numeru 4/2006 nie kwartalnik dla mi³oœników przedstawiaj¹ meteorytów £owicz. Przepraszam Czytelników za podan¹ tam meteorytów b³êdn¹ informacjê. Wydawca: Okazy wystawione na Allegro intrygowa³y mnie tak bardzo, ¿e namówi³em Olsztyñskie Planetarium Kazimierza Mazurka na wspóln¹ wycieczkê do ich w³aœciciela, któremu nie i Obserwatorium Astronomiczne uda³o siê znaleŸæ nabywcy. Niestety ju¿ po wstêpnych oglêdzinach nabra³em Al. Pi³sudskiego 38 w¹tpliwoœci, czy w ogóle s¹ to meteoryty. W³aœciciel da³ siê namówiæ na 10-450 Olsztyn przekazanie jednego okazu do zbadania prof. £ukaszowi Karwowskiemu, który tak przedstawi³ wynik: tel. (0-89) 533 4951 Jest to odpad hutniczy — no mo¿e stalowniczy. Jest to stop metalu — [email protected] ¿elaza ze znaczn¹ zawartoœci¹ krzemu, manganu i chromu. Jest oczywiœcie te¿ konto: tytan i inne drobne domieszki. To, co traktowa³em jako cementyt, to niestety 88 1540 1072 2001 5000 3724 0002 fosforek ¿elaza. Niklu nawet nie widaæ œladów. No mo¿e s¹, ale naprawdê BOŒ SA O/Olsztyn œladowe. Fragmenty krzemianowe, to nieco zrekrystalizowane szkliwo glinokrzemianowe Ca, Mg, czasem bogatsze w ¿elazo. We frakcji ¿u¿lowej Kwartalnik jest dostêpny g³ównie drobne wydzielenia dziwnych metali z siark¹, Bi, Pb. w prenumeracie. Roczna prenu- merata wynosi w 2008 roku 44 z³. Sk¹d wiêc ta pomy³ka? Przygl¹daj¹c siê uwa¿nie zdjêciom na ok³adce Zainteresowanych prosimy o wp³a- mo¿na dostrzec elementy wzbudzaj¹ce w¹tpliwoœci. Moj¹ czujnoœæ uœpi³a cenie tej kwoty na konto wydawcy informacja w³aœciciela, ¿e przed wystawieniem okazu na aukcjê uzyska³ nie zapominaj¹c o podaniu czytel- potwierdzenie w Muzeum Ziemi PAN w Warszawie, ¿e istotnie jest to okaz nego imienia, nazwiska i adresu do meteorytu £owicz. Muszê wiêc lepiej zapamiêtaæ, ¿e ogl¹daj¹c zdjêcie nale¿y wysy³ki. Wydawca dysponuje tak¿e zwracaæ uwagê na to, co na nim jest, a nie na to, co chcia³oby siê zobaczyæ. numerami archiwalnymi. Chcia³bym wyraziæ uznanie dla postawy w³aœciciela tych pseudometeorytów, który podziêkowa³ na koniec za uchronienie go przed Wiêkszoœæ publikowanych arty- przykrymi konsekwencjami, gdyby okaz zosta³ sprzedany i nabywca ku³ów jest t³umaczona z kwartalnika stwierdzi³by, ¿e kupi³ szmelc zamiast prawdziwego meteorytu. W³aœciciel zrobi³ za zgod¹ jego wy- wprawdzie, co nale¿y, czyli zwróci³ siê do kompetentnej instytucji dawcy, który zachowuje prawa do o sprawdzenie i dopiero po uzyskaniu potwierdzenia wystawi³ okaz na aukcjê. tych artyku³ów. Nie mia³ jednak na to dowodu na piœmie. Na swoje szczêœcie uzna³ moje Redaguje i t³umaczy wiêkszoœæ w¹tpliwoœci za istotne i zgodzi³ siê na dok³adne zbadanie okazu. tekstów: W numerze dominuj¹ relacje z ró¿nych wypraw na poszukiwanie Andrzej S. Pilski meteorytów. Na zakoñczenie opowieœci o wyprawie do Tatarstanu chcia³em skr. poczt. 6 namówiæ Walentina Cwietkowa, aby skomentowa³ artyku³ Svenda Buhla znaj¹c 14-530 Frombork temat lepiej od niego. Niestety odpowiedzia³, ¿e od strony naukowej nie ma tel. 0-604-178-072 czego komentowaæ, bo nauki tam nie zauwa¿y³, a dziennikarstwa komentowaæ [email protected] nie zamierza. Odnios³em wra¿enie, ¿e dobre wychowanie nie pozwala mu wyraziæ dobitniej, co myœli o autorze i jego rewelacjach. Wydaje mi siê, ¿e nie Sk³ad: Jacek Dr¹¿kowski jest dobrze, gdy o rosyjskich meteorytach pisz¹ wy³¹cznie obcy, ale dot¹d nie Druk: Jan, Lidzbark Warmiñski uda³o mi siê nak³oniæ Walentina, by coœ napisa³. Andrzej S. Pilski Na ok³adce: Zapraszamy na stronê Fot. 1. Mike Bandli Astro-Artifacts: NWA 2482, po³ówka okazu, 35 g. Polskiego Serwisu Meteorytowego Fot. 2. Frederic Beroud, Meteoriteshow: NWA 4677, p³ytka, 2,4 g. http://jba1.republika.pl Fot. 3. John Kashuba: NWA 1553, 0,65 g. Fot. 4. Guy Heinen: Millbillillie, p³ytka 75 × 56 mm. Fot. 5. Matteo Chinellato, M come Meteorite: Camel Donga, ca³kowity okaz, 24,4 g. METEORITE Fot. 6. Marcin Cima³a, PolandMET: NWA 4834, po³ówka okazu, 50 g. THE INTERNATIONAL QUARTERLY OF Fot. 7. Anne Black, Impactika: Agoult, p³ytka 0,43 g. AND METEORITE SCIENCE Fot. 8. Ron Dilulio, The Ron Dilulio Collection: Millbillillie, p³ytka 40 × 40 mm. Arkansas Center for Space and Planetary Sciences, University of Arkansas, 202 Old Museum Building, Od redaktora „Meteorite”: Fayetteville, Arkansas 72701, USA Chcia³bym podziêkowaæ wszystkim, którzy odpowiedzieli na Email:[email protected], http://meteoritemag.uark.edu moja proœbê o zdjêcie eukrytu. Zasypano nas zdjêciami i bar- Meteorite is available only by subscription, for US$35 dzo trudno by³o nam wybraæ tylko jedno do artyku³u Alana per year. Overseas airmail delivery is available for an Rubina. Dlatego pozosta³e zdjêcia prezentujemy w specjal- additional US$12 per year. nej galerii w³¹cznie ze zdjêciem mego nowego eukrytu.

2 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Z´ród³a meteorytów

Alan Rubin (Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES) a pocz¹tku dziewiêtnastego niki Viking, (3) obecnoœæ utlenionego twórcze, takie jak 21Ne (atomy neonu wieku, kiedy naukowcy zaczê (trójwartoœciowego) ¿elaza w niektó- z 10 protonami i 11 neutronami) i 36Ar Nli akceptowaæ mo¿liwoœæ, ¿e rych ziarnach minera³ów (co zgadza siê (atomy argonu z 18 protonami i 18 neu- kamienie mog¹ spadaæ z kosmosu, naj- z czerwonym py³em pokrywaj¹cym tronami). Rozpad tych izotopów mo¿- bardziej drêcz¹ce by³o dla nich pytanie powierzchniê planety) i (4) stosunko- na wykorzystaæ jako zegar mierz¹cy o Ÿród³a tych kamieni. Czy pochodz¹ wo du¿a zawartoœæ deuteru (ciê¿ki izo- czas istnienia w kosmosie meteoroidu one ze S³oñca, Ksiê¿yca, komet, planet, top wodoru, którego atomy sk³adaj¹ siê o wielkoœci kilku metrów. Ten tak zwa- czy niedawno odkrytych planetoid? Czy z protonu i neutronu), którego jest wiê- ny wiek ekspozycji na promieniowanie niektóre z nich mog¹ pochodziæ z odle- cej w marsjañskiej atmosferze. kosmiczne meteorytów kamiennych g³ych gwiazd? Czy jest mo¿liwe, ¿e Chocia¿ od czasu do czasu propo- siêga od 30 tysiêcy do 70 milionów lat. wszystkie one s¹ ziemskimi kamienia- nuje siê, ¿e Ÿród³em ró¿nych niezwy- Jest to o wiele za krótki czas, aby mete- mi wyrzuconymi w kosmos przez po- k³ych meteorytów (jak np. angryty, au- oroid móg³ dolecieæ do Ziemi z s¹siedz- tê¿ne erupcje wulkaniczne? Odpowie- bryty czy chondryty enstatytowe) mo¿e twa innej gwiazdy; takie podró¿e miê- dzi na te pytania przychodzi³y powoli, byæ Merkury i teoretyczne modele po- dzygwiezdne trwa³yby przynajmniej ale dziœ wiemy, ¿e s¹ ró¿ne Ÿród³a poza- kaza³y, ¿e Merkury mo¿e byæ Ÿród³em kilkaset milionów lat. Wskazuje to, ¿e ziemskiej materii. bardzo rzadkich meteorytów w naszych meteoryty s¹ wytworami naszego Uk³a- Uwa¿a siê, ¿e komety s¹ g³ównym zbiorach, to wiêkszoœæ badaczy nie du S³onecznego. W szczególnoœci war- Ÿród³em bezwodnych mikrometeorytów. uwa¿a, ¿e jakikolwiek meteoryt pocho- toœci wieku ekspozycji na promienio- Ksiê¿yc jest oczywistym Ÿród³em dzi z Merkurego. wanie kosmiczne zgadzaj¹ siê meteorytów ksiê¿ycowych. Struktura, Podobieñstwo zawartoœci gazów z czasami wyliczonymi teoretycznie dla sk³ad mineralny i chemiczny oraz pro- szlachetnych w ureilitach i w atmosfe- podró¿y obiektu z pasa planetoid na porcje izotopów tlenu tych meteorytów rze Wenus sk³oni³o kilku badaczy do Ziemiê. s¹ takie same jak próbek przywiezio- zasugerowania, ¿e Wenus mo¿e byæ (2) Korona s³oneczna (zewnêtrzna nych z Ksiê¿yca przez astronautów macierzystym cia³em tej tajemniczej czêœæ atmosfery S³oñca widoczna pod- Apolla i bezza³ogowe radzieckie son- grupy. Wiêkszoœæ naukowców nie uwa- czas ca³kowitych zaæmieñ) ekspanduje dy £una. ¿a jednak tej koncepcji za prawdopo- w przestrzeñ miêdzyplanetarn¹ jako Marsa uwa¿a siê za Ÿród³o ró¿nych dobn¹. wiatr s³oneczny. Z wiatrem tym uno- ska³ wulkanicznych na podstawie czte- Wszystkie inne meteoryty, dziesi¹t- szone s¹ gazy szlachetne, takie jak hel, rech g³ównych parametrów: (1) „m³o- ki tysiêcy okazów, uwa¿ane s¹ za po- neon i ksenon. Cia³a znajduj¹ce siê bli- dy” wiek tych meteorytów (niektóre chodz¹ce z planetoid. Tak¿e uwodnio- sko s³oñca s¹ owiewane wysokim stê- maj¹ 1,3 mld lat; przypuszczalnie po- ne mikrometeoryty uwa¿a siê za ¿eniem tych gazów; bardziej oddalone dobny wiek maj¹ wulkany z pasma planetoidalne. Chocia¿ koncepcja, ¿e obiekty dostaj¹ gazy o mniejszym stê- Tharsis na Marsie), (2) podobieñstwo meteoryty pochodz¹ z planetoid, jest ¿eniu. Zawartoœæ w niektórych mete- sk³adu gazu w pêcherzykach w jednym dobrze znana wiêkszoœci czytelników orytach gazów szlachetnych wch³oniê- z tych kamieni (EETA 79001) do sk³a- Meteorite, nie wszyscy s¹ œwiadomi tych z wiatru s³onecznego jest zgodna du marsjañskiej atmosfery zmierzone- g³ównych powi¹zañ miêdzy tymi typa- z pozyskaniem ich w odleg³oœci oko³o go na powierzchni planety przez l¹dow- mi obiektów. Jak napisa³em w mojej 3 jednostek astronomicznych (oko³o ksi¹¿ce z 2002 450 mln km) od S³oñca, czyli w œrodku roku, Disturbing pasa planetoid. the Solar System, (3) Obecnoœæ w niektórych meteory- jest dziewiêæ takich tach gazów szlachetnych pochodz¹cych powi¹zañ. z wiatru s³onecznego oraz œladów cz¹- (1) Wysokoener- stek z rozb³ysków s³onecznych (krót- getyczne cz¹stki j¹- kie œlady w ziarnach minera³ów wytwo- drowe nazywane rzone przez wnikanie zjonizowanych promieniami ko- cz¹stek emitowanych przez energetycz- smicznymi wnikaj¹ ne rozb³yski s³oneczne) wskazuje, ¿e te w g³¹b krzemiano- ska³y znajdowa³y siê na powierzchni wej ska³y do jedne- cia³a pozbawionego atmosfery. Jest tak go metra. Te cz¹st- dlatego, ¿e zderzenia miêdzy cz¹stka- ki zderzaj¹ siê mi wiatru s³onecznego i cz¹steczkami z atomami w skale w atmosferze planety os³aniaj¹ po- przekszta³caj¹c nie- wierzchniê planety przez wiatrem s³o- Fot. 1. Eukryt polimiktyczny NWA 2482, 30,72 g. Zdjêcie udostêpni³ które z nich w izo- necznym. Tak wiêc meteoryty zawie- John Kashuba. topy promienio- raj¹ce gazy wiatru s³onecznego nie

1/2008 METEORYT 3 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP mog¹ pochodziæ z obiektów maj¹cych œci planetoid. Wniosek ten grube atmosfery, takich jak Wenus czy jest zgodny z wynikami ksiê¿yc Saturna Tytan. Planetoidy s¹ za przegl¹du planetoid o œred- ma³e i maj¹ za s³abe przyci¹ganie, aby nicach wiêkszych ni¿ 10 utrzymaæ atmosferê; s¹ one prawdopo- km.; stwierdzono, ¿e 95% dobnymi kandydatami na cia³a macie- z nich ma œrednice mniej- rzyste meteorytów zawieraj¹cych du¿o sze ni¿ 200 km. gazu s³onecznego. (8) Ró¿ne minera³y po- (4) Wiele meteorytów sk³ada siê ch³aniaj¹ i odbijaj¹ œwiat³o z pokruszonych fragmentów. Takie w charakterystyczny spo- ska³y nazywamy brekcjami. Niektóre sób w ró¿nych d³ugoœciach z tych fragmentów s¹ pozosta³oœcia- fali. Widma odbiciowe mi pocisków, które uderzy³y w macie- pewnych meteorytów mie- rzyste planetoidy ze stosunkowo nie- rzone w laboratorium do- wielka prêdkoœci¹. Wysoki procent brze pasuj¹ do widm uzy- pokruszonych fragmentów w tych me- skanych przez teleskop dla teorytach jest zgodny z du¿¹ liczb¹ kra- niektórych planetoid. Te ba- Fot. 2. Topograficzna mapa Westy opracowana na podstawie terów obserwowanych na planetoidach dania pokazuj¹, ¿e wiele zdjêæ zrobionych Teleskopem Kosmicznym Hubble’a. Udo- takich jak Ida, Gaspra czy Eros, które meteorytów ma sk³ad po- stêpnili B. Zellner i P. Thomas. by³y fotografowane przez przelatuj¹ce dobny do sk³adu powierzchni niektó- Westy mog¹ byæ fragmentami skorupy obok sondy kosmiczne. rych planetoid. oderwanymi od powierzchni przez (5) Powtarzaj¹ce siê perturbacje gra- (9) Od koñca lat piêædziesi¹tych XX energetyczne zderzenia. Niektóre z tych witacyjne od Jowisza powoduj¹, ¿e pla- wieku zrobiono zdjêcia lub nagrano na „westoid” znajduj¹ siê w pobli¿u dy- netoidy kr¹¿¹ce po pewnych orbitach video spadanie dziewiêciu chondryto- namicznych wyjœæ ewakuacyjnych zmieniaj¹ elementy swych orbit i prze- wych meteorytów (Pribram, Czechy, z pasa planetoid, które umo¿liwiaj¹ ma- chodz¹ na orbity przecinaj¹ce orbitê 7 kwietnia 1959 r.; Lost City, Oklaho- terii wyrzuconej z powierzchni Westy Ziemi. Ocenia siê, ¿e obecnie po orbi- ma, USA, 3 stycznia 1970 r.; Innisfree, dostêp do wewnêtrznej czêœci Uk³adu tach przecinaj¹cych ziemsk¹ kr¹¿y od Alberta, Kanada, 5 lutego 1977 r.; Pe- S³onecznego. 500 do 1000 planetoid o œrednicach ekskill, New York, USA, 9 paŸdzierni- Widmowe podobieñstwo miedzy pla- wiêkszych ni¿ 1 km. Z obliczeñ wyni- ka 1992 r.; , Kolumbia Bry- netoid¹ 6 Hebe (185 km œrednicy) ka, ¿e 7% z nich w koñcu uderzy w Zie- tyjska, Kanada, 18 stycznia 2000 r.; i chondrytami typu H, oraz umiejscowie- miê jako meteoryty. Moravka, Czechy, 6 maja 2000 r.; Neu- nie Hebe blisko wyraŸnego, dynamicz- (6) Analizy wielkoœci i sk³adu mete- schwanstein, Niemcy, 6 kwietnia 2002 nego wyjœcia ewakuacyjnego sk³oni³o orytowych ziaren metalu oraz œladów r.; , Illinois, USA, 26 marca niektórych badaczy do wniosku, ¿e Hebe rozszczepienia plutonu w ziarnach fos- 2003 r.; Villalbeto de la Peña, Hiszpa- jest macierzystym cia³em chondrytów H foranów wskazuj¹, ¿e wiele meteory- nia, 4 stycznia 2004 r.) Odtworzenie ich i zwi¹zanej z nimi prawdopodobnie gru- tów styg³o od wysokiej temperatury orbit przed wejœciem w atmosferê uka- py meteorytów ¿elaznych IIE. w tempie od 1°C do 100°C na milion za³o ich bliskie podobieñstwo do orbit Odkrycie rodziny ponad 3000 wê- lat. Najwolniejsze tempo stygniêcia od- typowych planetoid przecinaj¹cych glistych planetoid pochodz¹cych powiada oczekiwanemu, gdy materia ziemska orbitê. z rozbitego cia³a macierzystego 298 znajduje siê blisko œrodka skalistego Obecnie, skoro jest oczywiste, ¿e Baptistina (~40 km) doprowadzi³o do cia³a o œrednicy 100 do 300 km. Ten wiêkszoœæ meteorytów pochodzi z pla- niedawnej sugestii, ¿e ta rodzina jest przedzia³ wielkoœci pasuje do wielu netoid, pojawia siê pytanie, czy po- Ÿród³em chondrytów CM, najliczniej- du¿ych planetoid. szczególne planetoidy mo¿na powi¹zaæ szej grupy chondrytów wêglistych. (7) Jeœli ma³e i du¿e obiekty s¹ ogrza- z niektórymi grupami meteorytów. Dalsze zdalne badania planetoid ne do tej samej temperatury, to ma³e Chocia¿ nie ma powszechnej zgody co i coraz bardziej wymyœlne modele dy- obiekty stygn¹ szybciej, poniewa¿ maj¹ do ¿adnego z takich powi¹zañ, to zg³o- namiczne pozwol¹ przetestowaæ te su- wiêkszy stosunek powierzchni do ob- szono szereg propozycji. gestie. Jednak na ostateczny dowód, czy jêtoœci. Inaczej mówi¹c, w porównaniu Wielu badaczy akceptuje prawdopo- okreœlone planetoidy s¹ Ÿród³em kon- z niedu¿¹ objêtoœci¹ jest na ma³ych cia- dobieñstwo, ¿e eukryty, howardyty kretnych grup meteorytów, trzeba bê- ³ach znacznie wiêcej powierzchni, i diogenity (Fot. 1) pochodz¹ z plane- dzie chyba poczekaæ do momentu przy- z której ciep³o mo¿e wypromieniowy- toidy 4 Westa, jednej z najwiêkszych wiezienia próbek przez sondy. Maj¹c waæ. Dlatego w³aœnie du¿e skalne cia- planetoid o œrednicy 530 km. Analizy w rêku kês Hebe, ogl¹daj¹c wulka- ³a, takie jak Ziemia, wci¹¿ maj¹ ogrom- widma powierzchni Westy pokazuj¹, ¿e niczn¹ ska³ê z Westy czy widz¹c kawa- ne rezerwy wewnêtrznego ciep³a 4,5 jest ona pokryta bazaltem. Du¿y, koli- ³ek Baptistiny bêdziemy mogli lepiej miliarda lat po uformowaniu siê, pod- sty obszar na planetoidzie, sfotografo- stwierdziæ, sk¹d naprawdê pochodz¹ czas gdy ma³e cia³a, takie jak planeto- wany przez Teleskop Kosmiczny Hub- meteoryty. idy, ostyg³y ca³kowicie wkrótce po ufor- ble’a (Fot. 2), mo¿e byæ basenem Alan Rubin jest geochemikiem pracuj¹- mowaniu. Licz¹cy 4,5 miliarda lat wiek uderzeniowym, który ods³ania po³o- cym w Instytucie Geofizyki i Fizyki Planet wiêkszoœci meteorytów wskazuje wiêc, ¿on¹ g³êbiej materiê diogenitow¹. Ma³e, w U.C.L.A. ¿e pochodz¹ one z ma³ych cia³ wielko- bazaltowe planetoidy w s¹siedztwie E-mail: [email protected] ß

4 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Czy Szk³o Libijskie jest produktem zderzenia? Czêœæ II: Opis i modele uformowania John M. Saul

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

Uwaga redaktora: W tej kontynuacji ny ruch w wysokich temperaturach, Ponadto, i znów w przeciwieñstwie artyku³u z sierpniowego numeru Mete- czyli na p³yniêcie cieczy. Problemem do tektytów, obserwowana œladowa za- orite autor opisuje chemiczne i fizycz- jest wyjaœnienie, jak ciecz tak lepka jak wartoœæ irydu w LDG jest bardziej ty- ne w³aœciwoœci Szk³a Pustyni Libijskiej krzemionka, mog³a tak du¿o p³yn¹æ powa dla niezdyferecjonowanej materii i omawia ró¿ne modele zaproponowa- przed ostygniêciem. Problem ten mo¿- meteorytowej ni¿ dla ska³ ziemskiej sko- ne dla wyjaœnienia pochodzenia LDG. na obejœæ, jeœli za³o¿ymy, ¿e p³ynnym rupy (do których nale¿¹ tektyty jako prekursorem LDG by³ bogaty w krze- szczególny przypadek), w których che- Krótki opis niektórych mionkê gaz, a nie ciecz. Alternatywnie, miczna i izotopowa dyferencjacja mia- chemicznych i fizycznych jak wskaza³a Kleinmann, mog³o byæ ³a miejsce w ci¹gu jednego lub wielu w³aœciwoœci LDG bardzo szybkie p³yniêcie na pocz¹tku, cykli geologicznych. Normalnie by to LDG jest pó³przezroczyst¹ i przezro- a potem wolniejsze. Do innych mo¿li- interpretowano jako argument, ¿e LDG czyst¹, niekrystaliczn¹ form¹ krzemion- woœci nale¿y oddzia³ywanie dwóch zawiera sk³adnik pozaziemski, i rzeczy- ki, czystym lub smugowym szk³em, bardzo gor¹cych cieczy o ró¿nych tem- wiœcie wiele osób uznaje to za potwier- którego okazy mog¹ byæ nieprzezroczy- peraturach lub kontrastuj¹cych lep- dzenie pochodzenia zderzeniowego. ste i bia³e, gdy zawieraj¹ pêcherzyki koœciach. Poza wysok¹ zawartoœci¹ krzemu (Kleinmann, Earth and Planet Sci. Let- Szliry w LDG zwykle wystêpuj¹ i faktem, ¿e wszystkie LDG najwidocz- ters, v. 5, 1969, pp. 495-501). Okazy jako d³ugie i mniej lub bardziej proste, niej powsta³y w jednym zdarzeniu, lub mog¹ byæ bezbarwne, bia³e, ¿ó³tawe, prawie równoleg³e smugi. Takie utwo- w serii bliskich siebie, podobnych zda- zielonkawe, br¹zowe lub czarne, a tak- ry w tektytach s¹ bardziej zakrzywione rzeñ, wystêpuje du¿e zró¿nicowanie je- ¿e mówiono o „oleisto niebieskich”. Do i chyba mniej pospolite. W przeciwieñ- œli chodzi o ogólny wygl¹d, kolor, za- odnotowanych wczeœniej podrzêdnych stwie do tektytów i meteorytów nie za- wartoœæ pêcherzyków, wa¿noœæ szlirów sk³adników nale¿¹ ziarna cyrkonu uwa¿ono ¿adnego okazu LDG o aero- itd. Sugeruje to, ¿e argument odnosz¹cy

(ZrSiO4), z których wiêkszoœæ zosta³a dynamicznych kszta³tach i LDG ma siê do pewnych okazów LDG mo¿e nie mechanicznie zdeformowana i uleg³a tak¿e znacznie wy¿sz¹ zawartoœæ wody byæ w pe³ni wa¿ny, gdy zastosowaæ go rozpadowi tworz¹c baddeleyit (ZrO2), ni¿ tektyty. do innych. W sumie LDG jest fizycznie co pokaza³a Barbara Kleinmann w 1969 Nie ma ¿adnych doniesieñ o geolo- zró¿nicowan¹ materi¹, która jest jedno- r. Z tego wywnioskowa³a ona tempera- gicznym kontakcie miêdzy LDG i nu- rodna chemicznie, przy czym sk³ad che- tury powy¿ej 1676°C, a wielu badaczy bijskim piaskowcem (czy jak¹kolwiek miczny jest podobny do sk³adu miejsco- podejrzewa, ¿e ta temperatura musia³a inn¹ ska³¹) i nie zaobserwowano frag- wego piaskowca kwarcowego. przekraczaæ 2050°C, czyli punkt top- mentów z ziarenkami piasku wtopio- Mo¿na by jeszcze wiêcej powiedzieæ nienia kwarcu. Zaobserwowano tak¿e nymi w powierzchniê, spotykanych o LDG, ale nie wydaje siê, by dodatko- wysokociœnieniow¹ odmianê enstatytu wœród impaktytów. we dane nak³ada³y dalsze ograniczenia o strukturze ilmenitu (nazwan¹ póŸniej Chocia¿ nigdy nie by³o ¿adnych do- na i tak ju¿ trudne zadanie okreœlenia akimotoitem) (Diemer, Bull. ABC Mi- niesieñ o wychodniach LDG, wci¹¿ jego pochodzenia. nes, no. 13 [1998]), wskazuj¹c¹ na ci- pojawia siê pogl¹d, ¿e coœ takiego mo- œnienia rzêdu 20 GPa. Donoszono tak- g³o kiedyœ byæ i mo¿e wci¹¿ jest i spo- Szk³o Pustyni Libijskiej: jak ¿e o inkluzjach kwarcu w szkliwie. tyka siê okreœlenia „basen krzemionki” ono nie powsta³o W stanie stopionym krzemionka i „podziemny basen krzemionki”. Po- Zaproponowano wiele koncepcji o takiej czystoœci ma lepkoœæ 100 do mijaj¹c takie rozs¹dnie brzmi¹ce spe- maj¹cych wyjaœniæ pochodzenie LDG, 1000 razy wiêksz¹ ni¿ miód w punkcie kulacje nie ma dowodów terenowych, niektóre powa¿ne, niektóre maj¹ce po- topienia, a przy temperaturze 2200°C ¿e szliry czy inne pasma w LDG by³y smak intelektualnej bezradnoœci i parê wci¹¿ jest dziesiêciokrotnie bardziej pierwotnie u³o¿one horyzontalnie (co w sposób oczywisty bez wartoœci. Te lepka ni¿ miód. (Dodatkowe dane zob. jest naturalnym przypuszczeniem). koncepcje s¹ obalane poni¿ej, w³¹cz- V. Bouska et al., Natural Glasses, Pra- W istocie — chocia¿ jest to tylko oso- nie nawet z tymi, które osobiœcie uwa- gue [1993] i przegl¹d E. Diemera biste wra¿enie — nieco rozbie¿ne szli- ¿am za bezsensowne. W nawiasach w Bull. ABC Mines, no. 13 [1998] Pa- ry w niektórych okazach wygl¹daj¹ tak, kwadratowych podane s¹ powody, dla ris, po francusku.) Jednak w wielu jakby pierwotnie mog³y byæ pionowe, których ka¿da jest prawdopodobnie nie- fragmentach LDG widaæ bezbarwne cos na podobieñstwo pionowej fontan- zadowalaj¹ca. do br¹zowych szliry jako wewnêtrzne ny wody, w której czêœæ wody w pobli- — LDG nie powsta³o w niskiej tem- zaburzenia, nadaj¹ce im wygl¹d smu- ¿u wierzcho³ka strumienia rozbiega siê peraturze [obecnoœæ lechatelierytu i roz- gowy albo zm¹cony. Szliry zwykle w prawo, czêœæ w lewo... ale zamarza pad powy¿ej 1676°C cyrkonu na bad- (albo zawsze?) wskazuj¹ na wewnêtrz- na miejscu. deleyit].

1/2008 METEORYT 5 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP — Niektóre okazy LDG nie powsta³y przy niskim ciœnieniu [zaobserwowa- no obecnoœæ wysokociœnieniowej od- miany enstatytu; deformacje wiêkszo- œci cyrkonów] — Niektóre okazy LDG mog³y nie powstaæ przy tak wysokim ciœnieniu [rzadkoœæ wysokociœnieniowej odmia- ny enstatytu i niezdeformowane cyrko- ny w niektórych okazach]. — Niektóre okazy LDG mog³y po- wstaæ przy niemal braku tlenu [gdyby siê okaza³o, ¿e oznaki mikroskamienia- ³oœci lub cz¹steczek wêgla o d³ugich ³añcuchach s¹ niew¹tpliwe]. — LDG nie mo¿e byæ odmian¹ nie- uwarstwionego tektytu [zbyt wysoka zawartoœæ wody; zbyt wysoka zawar- Fot. 1. Niektóre z wielu odmian LDG. Fot. Edmond Diemer. toœæ SiO2; zbyt proste szliry; widoczne tempo stygniêcia 50 do 100 razy zbyt domniemanej formacji kwarcu+kaoli- uwolnienia energii –nad Egiptem i ni- wolne]. nu+anatazu, chocia¿, jak przyznaj¹ gdzie wiêcej — wiêkszej o wiele rzê- — LDG nie jest widocznie odmian¹ zwolennicy tej koncepcji, musia³aby dów wielkoœci, ni¿ kiedykolwiek obser- uwarstwionego tektytu typu Muong mieæ ona gruboœæ przynajmniej 300 m]. wowano w ziemskiej atmosferze].

Nong [w którym zawartoœæ SiO2 jest w — LDG jest zbyt stare, by byæ wytwo- — LDG nie mo¿e pochodziæ ca³kowi- przedziale 72—80%, Al2O3 oko³o 10% rem cz³owieka. cie z ziemskiej skorupy [chondrytowe i zawartoœæ wody 4 do 10 razy ni¿sza — LDG nie mog³o powstaæ przez sto- stosunki w pierwiastkach syderofilnych ni¿ w LDG]. pienie piasku kwarcowego przez super i platynowcach; zbyt wiele œladowego — LDG nie mo¿e byæ jednym z po- po¿ar puszczy ¿ywicznych drzew [po- irydu]. spolitych typów impaktytów [brak niewa¿ maksymalna temperatura takie- — LDG nie jest „typowym” wytworem przylepionych ziaren kwarcu]. go po¿aru jest 1000°C, zbyt niska]. uderzenia metalicznego meteorytu — LDG nie jest wytworem rozbryzgu — LDG nie jest podobne do nieskla- z prêdkoœci¹ kosmiczn¹ [brak krateru, [brak kawa³ków ukszta³towanych aero- syfikowanych szkie³ znalezionych nie- nieliczne utwory szokowe, nieodpo- dynamicznie; wysoka lepkoœæ mog³a dawno podczas kopania kamieni szla- wiedni(?) stosunek Fe/Ni]. wykluczaæ rozbryzgiwanie]. chetnych we wschodniej Afryce, — LDG nie mog³o spaœæ z góry jako — LDG nie jest obsydianem [zbyt Malawi i Sri Lance [które, obojêtne czy ogromny „szklany meteoryt” [brak kra- wysoka zawartoœæ SiO2; odmienny wytworzone przez ludzi (co wydaje siê teru, inkluzje turmalinu itd.; „szklane ogólny sk³ad chemiczny; zbyt ma³a za- pewne w odniesieniu do niektórych meteoryty” s¹ w ogóle nieznane]. wartoœæ wody]. okazów), czy te¿ naturalne, maj¹ znacz- — LDG nie jest podobne do pozosta-

— LDG nie powsta³o z ¿elu na dnie je- nie ni¿sz¹ zawartoœæ SiO2 i du¿e ró¿ni- ³oœci po zdarzeniu tunguskim [które nie ziora ani w wyniku aktywnoœci hydro- ce sk³adu chemicznego]. wytworzy³o niczego podobnego do termalnej [obserwowany rodzaj wi¹zañ — LDG nie jest porównywalne z in- LDG]. Si-O-Si nie zgadza siê z formowaniem kluzjami stopu krzemianowego w jed- — LDG nie mo¿na w naukowy spo- w niskiej temperaturze i przypuszczal- nym z bazaltów ksiê¿ycowych [o za- sób przypisaæ do „kolapsu oddzia³uj¹- nie by³yby wymagane „gimnastyczne” wartoœci SiO2 93,8% i odmiennym cych wzajemnie fontann atmosferycz- fluktuacje pH; ponadto ogólnie brak na profilu izotopowym]. nych z rojów bolidów” przez „proces to dowodów]. — Okazy LDG nie s¹ piaskowymi ful- radiacyjnego scalania” [poniewa¿ to — LDG nie jest rezultatem jakiejœ gurytami utworzonymi przez wielo- pojêcie jest nietestowalne (i przy odro- prostej transformacji przeciêtnej prób- krotne uderzenia piorunów [nieodpo- binie szczêœcia takim pozostanie)]. ki Nubijskiego Piaskowca [poniewa¿ wiednie wymiary; brak przylepionych — LDG nie da siê wyt³umaczyæ przej- zawartoœæ Al w LDG (ponad 1% ziaren piasku]. œciem Ziemi przez warkocz komety w niektórych okazach) jest znacznie — Okazy LDG nie s¹ kamiennymi ful- [chyba ¿e przyjmie siê z pó³ tuzina eks- wy¿sza ni¿ typowa dla Nubijskiego gurytami utworzonymi przez wielo- tremalnych za³o¿eñ]. Piaskowca (0,04%); Kleinmann jed- krotne uderzenia piorunów [niektóre — Jest zupe³nie nieprawdopodobne, nak dopuszcza istnienie zawieraj¹cych okazy LDG s¹ o wiele zbyt masywne]. aby LDG spad³o z góry jako kometa Al warstw gliny]. — LDG nie jest nowym rodzajem ful- [brak krateru, mo¿liwa obecnoœæ mikro- — LDG nie jest rezultatem uderzenia gurytu utworzonym przez hipotetycz- skamienia³oœci, inkluzje turmalinu itd., meteorytu w hipotetyczn¹ formacjê ny super-piorun [poniewa¿ LDG jest jak przy wczeœniejszych hipotezach]. skaln¹, która mog³a kiedyœ le¿eæ nad zbyt wiele — ocenia siê, ¿e wystarczy Nubijskim Piaskowcem [poniewa¿ go na zrobienie kuli o promieniu 120 Proponowane rozwi¹zanie mimo poszukiwañ nie znaleziono ani m, oraz LDG jest zbyt rozrzucone geo- Wobec powy¿szego chcia³bym pod- kamyków, ani innych fragmentów tej graficznie; super-piorun wymaga³by kreœliæ dwie szczególne kwestie:

6 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP 1) wysoka chemiczna czystoœæ LDG ni Ziemi i w ten sposób zyskuj¹ w³a- wzrostem g³êbokoœci i ciœnienia silan i 2) ¿e naturalne szk³o tego rodzaju jest œciwoœci cz¹steczek typowe dla biolo- by³by coraz mniej reaktywny. wyj¹tkowe, wystêpuje tylko w tym jed- gicznych organizmów. Gold twierdzi³, W bardzo szczególnym przypadku nym miejscu globu i nie jest podobne ¿e ropa i gaz to „geologia przerobiona Pustyni Libijskiej chemiczne reakcje do ¿adnej innej materii ziemskiej lub przez biologiê”, a nie „biologia przero- z udzia³em silanu nie wyst¹pi³yby na- pozaziemskiej. G³ównym problemem biona przez geologiê”. Publikacje Gol- wet blisko powierzchni Ziemi, ponie- jest znalezienie jakiegokolwiek wyja- da Power from the Earth (1987) i Deep wa¿ wznosz¹cy siê silan trafia³by œnienia pochodzenia Szk³a Pustyni Li- Hot Biosphere (1999) sugeruj¹, ¿e nie w otoczenie kwarcu z Nubijskiego Pia- bijskiej, które: grozi nam wyczerpanie siê paliw ko- skowca (który sam byæ mo¿e pocho- — spe³nia ograniczenia nak³adane palnych w niedalekiej przysz³oœci. dzi ze starszych erupcji silanu). W re- przez dane chemiczne, Inna wnikliwa hipoteza, tym razem zultacie silanowy gaz nie móg³by robiæ — daje siê zastosowaæ do wszyst- budz¹ca obawy, mówi ¿e nasze zasoby nic innego ni¿ siê wznosiæ, chyba ¿e kich fizycznych odmian LDG, wód gruntowych zosta³y utworzone trafia³by czasem na ziarno jakiegoœ — wyjaœnia, dlaczego LDG wystê- przez „odgazowanie” pierwotnej wody, innego minera³u. Gdy silan dotar³ do puje tylko w tym jednym miejscu Zie- i ¿e trwa obecnie proces szybkiego powierzchni Ziemi w regionie Pusty- mi, wyczerpywania nieodnawialnych zaso- ni Libijskiej (która 29 milionów lat — wyjaœnia oznaki p³yniêcia, bów. Twierdzenie takie zawar³ w pu- temu nie by³a pustyni¹), móg³ gwa³- i chyba najwa¿niejsze blikacji A Voyage of Discovery (2005) townie reagowaæ z akcesorycznymi — nie wymaga nadzwyczajnych emerytowany profesor Lance Enders- minera³ami w Nubijskim Piaskowcu, uzasadnieñ. bee, by³y dziekan mechaniki na Uni- z wod¹ miêdzy ziarnami, tlenem miê- Ziemia wci¹¿ wydziela gazy. Jest to wersytecie Monasha w Melbourne. dzy ziarnami w z atmosfery, bakte- bezpieczne twierdzenie tak d³ugo, jak Endersbee przekonuj¹co dowodzi, ¿e riami, py³kiem, drzewami itd., wy- nie dotyczy zbyt szczególnego przypad- uzupe³nianie zasobów wody z g³êbi zie- ci¹gaj¹c tlen sk¹d siê tylko da³o ku. Odgazowanie mo¿na na przyk³ad mi nie nad¹¿a za jej konsumpcj¹, i ¿e i wytwarzaj¹c LDG jako unikalny, nie- z pewnoœci¹ obserwowaæ przy aktyw- grozi nam ich wyczerpanie w niezbyt gazowy produkt koñcowy. nych wulkanach i w bulgoc¹cych Ÿró- odleg³ej przysz³oœci. Po dotarciu do atmosfery, albo do d³ach takich jak te skomercjalizowane Twierdzê tutaj, ¿e I) Szk³o Pustyni warstwy wody w owym czasie, wydo- przez Perrier water. Odgazowanie ob- Libijskiej, II) ponad 1300 krateropo- staj¹cy siê silan by³by bardzo szybko serwuje siê tak¿e przed niektórymi trzê- dobnych struktur w regionie i III) byæ konsumowany. Pêcherzyki i ich brak, sieniami ziemi i przejawia siê ono wzro- mo¿e same kwarcowe piaski Sahary s¹ oleiœcie wygl¹daj¹ce smugi, szliry, ró¿- stem strumienia promieniotwórczego przejawem odgazowania jeszcze innej ne barwy, skamienia³oœci i pseudoska- radonu, gazu który jest zbyt ciê¿ki, by cieczy z pierwotnej Ziemi, silanu mienia³oœci itd. obserwowane w oka- samodzielnie wydostaæ siê ze ska³y czy (SiH4), krzemowego odpowiednika zach LDG odzwierciedla³yby w takim gleby i musi zostaæ wypchniêty przez metanu (CH4). Silan jest ogólnie nie- przypadku chemiczne kaprysy orygi- wydostaj¹cy siê jakiœ inny gaz o mniej- znan¹ substancj¹, poniewa¿ przy tem- nalnego gazu, okreœlon¹ drogê pod¹- szej gêstoœci. Tym gazem mo¿e byæ peraturze i ciœnieniu na i przy po- ¿ania ku górze, konkretne Ÿród³o tle- jakaœ bardzo pospolita czy ogólnie obo- wierzchni Ziemi jest gazem silnie nu i lokalne warunki (w skali mm lub jêtna substancja, na przyk³ad azot, któ- reaktywnym, wybuchowym, wiêc jest cm). Wyobra¿am sobie krótkie prze- rej odgazowania mo¿na nie zauwa¿yæ. niebezpiecznym materia³em, poniewa¿ dzia³y czasu, mo¿e tylko sekundy, mi- Dwaj naukowcy, zajmuj¹cy siê do- wymiata tlen niemal ze wszystkiego. nuty, czy godziny, w ci¹gu których ca³y k³adniej tematem planetarnego odgazo- Jego koñcowym produktem utleniania dostêpny tlen atmosferyczny lub inny wania, zajêli skrajnie przeciwne stano- jest dwutlenek krzemu, a. k. a. kwarc by³by konsumowany w bardzo lokal- wiska. Jednym by³ zmar³y profesor (SiO2), co wystarcza do powiedzenia, nej skali przez gwa³towne fontanny Thomas Gold z Uniwersytetu Cornel- ¿e silan nie mo¿e reagowaæ z kwarcem silanu. Gazy atmosferyczne pêdz¹ce la, który twierdzi³, ¿e ropa i gaz po- w ¿adnych warunkach. Sytuacja sila- do œrodka po wybuchu silanu nie mia- wstaj¹ jako pierwotne, nieorganiczne nu, jeœli jest tam obecny, pod du¿ym ³yby wystarczaj¹cej gêstoœci (z powo- ciecze, które s¹ u¿ytkowane przez bak- ciœnieniem w g³êbi Ziemi nie by³aby du ogromnego ciep³a) by zawieraæ terie, gdy wêdruj¹ w górê ku powierzch- taka sama, jak przy powierzchni i ze du¿o tlenu. Zjawisko tego rodzaju wyst¹pi³oby tylko wtedy, gdyby hipo- tetyczne odgazowanie silanu by³oby bardzo znacz¹ce; powolne przes¹cza- nie siê niewielkich iloœci silanu ku powierzchni na Pustyni Libijskiej czy gdziekolwiek mog³oby po prostu wy- tworzyæ ¿y³ki kwarcu. Dodatkowymi geologicznymi konsekwencjami takie- go scenariusza by³yby nowe mecha- nizmy wytwarzania cienkich, intruzyj- Fot. 2a i 2b. Katodoluminescencyjne obrazy LDG ze skaningowego mikroskopu elektronowego nych ¿y³ek kwarcu oraz transportu ukazuj¹ce spokojny i turbulentny przep³yw. Udostêpni³ Benito Piacenza. Bardziej ciemnoszare miejsca interpretuje on jako ziarna kwarcowego piasku, które widocznie „utonê³y” w cieczy (ma- i osadzania z³ota znajdowanego w „hy- trix o jaœniejszej barwie). Bia³e plamki to pêcherzyki. drotermalnych” ¿y³ach kwarcu.

1/2008 METEORYT 7 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Po dotarciu do podstawy skorupy pod wiedzy, czy silan, gdyby by³, reagowa³- Podsumowanie Pustyni¹ Libijsk¹ silan przechodzi³by by z dostateczn¹ si³¹, by wytworzyæ Chocia¿ LDG mog³o byæ uformo- przez ska³y okresu panafrykañskiego kratery i zjawiska szokowe obserwo- wane przez zderzenie, pojawi³y siê zyskuj¹c dodatkowy zestaw znaczni- wane na Pustyni Libijskiej. komplikacje z powodu czynników, ków izotopowych. Potem wznosi³by siê Bibliografia dotycz¹ca LDG, któr¹ z których ¿adnego nie uda³o siê ziden- przez grub¹ warstwê Nubijskiego Pia- zebrali Théodore Monod i Edmond tyfikowaæ. Zamiast szukaæ tych od skowca sk³adaj¹cego siê z prawie czy- Diemer, jest dostêpna na ¿yczenie u au- dawna poszukiwanych czynników, stego kwarcu, czyli substancji, z któr¹ tora lub z [email protected]. Pod wybra³em hipotezê obecnoœci pierwot- nie reaguje. Po dotarciu do powierzch- koniec 2006 r. liczy³a dwie setki pozy- nego silanu (SiH4) w ziemskim p³asz- ni Ziemi silan reagowa³by gwa³townie cji w³¹cznie z cytowanymi tu. czu. Proponuje, ¿e ten silan przes¹cza poch³aniaj¹c ca³y dostêpny tlen i pozo- John Saul jest prywatnym geologiem siê w górê do skorupy nios¹c œladowe stawiaj¹c szk³o pustyni libijskiej jako specjalizuj¹cym siê w powstawaniu z³ó¿ iloœci irydu i innych platynowców, które swój jedyny sta³y produkt. barwnych kamieni jubilerskich. nigdy nie uleg³y izotopowej dyferencja- G³ównym zastrze¿eniem wobec cji, a wiêc których stosunki izotopowe mojej hipotezy jest brak dowodów na E-mail: [email protected] wci¹¿ przypominaj¹ te w chondrytach. obecnoœæ silanu w p³aszczu Ziemi i brak ß Podmuch z przesz³oœci

Mark Allison

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

padki meteorytów w Wielkiej „Krater Barringera” w Arizonie. Wiêk- czelnie wys³a³em emaila prosz¹c o jak¹œ Brytanii s¹ naprawdê rzadkie. szoœæ osób, które ogl¹daj¹ ten ma³y pomoc z ich archiwów. By³em zasko- SMark Allison bada historiê jed- kawa³ek metalu, jest pocz¹tkowo nie- czony, gdy otrzyma³em odpowiedŸ od nego z takich kamieni z kosmosu, który zbyt zainteresowana, dopóki nie uœwia- dr Sary Russell, która bardzo mi pomo- do dziœ ma brakuj¹ce fragmenty. domi¹ sobie, ¿e by³ on kiedyœ czêœci¹ g³a, a jestem pewien, ¿e mia³a znacznie Meteoryty maj¹ w sobie coœ urze- planetoidy, ma blisko 4,6 miliarda lat lepsze rzeczy do roboty ni¿ spe³niaæ kaj¹cego. Nie tylko spadaj¹ z kosmo- i przeby³ ponad 150 milionów mil zachcianki mi³oœnika astronomii. su, ale tak¿e zawieraj¹ najstarsz¹ ma- z prêdkoœci¹ 30000 mil na godzinê, by Dr Russell przys³a³a fantastyczne kolo- teriê Uk³adu S³onecznego. Jednak ich dotrzeæ do Ziemi. rowe zdjêcie obecnego okazu i trochê najbardziej intryguj¹c¹ cech¹ jest fakt, Te w³aœnie cechy wywo³a³y moje za- danych naukowych, ale NHM nie mia- ¿e zwyk³y cz³owiek mo¿e zobaczyæ, interesowanie meteorytami i postano- ³o historii tego obiektu. dotkn¹æ czy nawet mieæ na w³asnoœæ wi³em zadowoliæ mój dociekliwy umys³ Poniewa¿ meteoryt spad³ a¿ w paŸ- prawdziwy „kawa³ek” kosmosu. zbieraj¹c informacje o spadkach i zna- dzierniku 1914 roku, s¹dzi³em ¿e i on W 1999 roku kupi³em ma³y, wa¿¹cy leziskach meteorytów w Zjednoczo- i opowieœci o nim s¹ ju¿ od dawna za- 150 g meteoryt ¿elazny Canyon Dia- nym Królestwie. Wtedy w³aœnie od- pomniane, ale postanowi³em odwiedziæ blo, ma³y kawa³ek pocisku, który utwo- kry³em, ¿e bardzo du¿y okaz by³ teren spadku, by zobaczyæ czy uda siê rzy³ s³ynny „Krater meteorowy” albo obserwowany jak spada³ i zosta³ znale- znaleŸæ miejsce spadku i mo¿e zebraæ ziony na polu farme- dane z miejscowych bibliotek czy urzê- ra w Appley Bridge, dów. Biblioteka w Appley Bridge oka- w hrabstwie Lanca, za³a siê kopalni¹ informacji. Nie tylko tylko 10 mil od miej- znalaz³em miejscowe gazety relacjonu- sca, gdzie mieszkam. j¹ce oryginalne zdarzenie, ale uda³o mi Nie mog³em nie spró- siê znaleŸæ stare mapy geodezyjne po- bowaæ „wykopaæ” kazuj¹ce po³o¿enie farmy Halliwell, trochê informacji gdzie znaleziono meteoryt. By³y tam o tym kosmicznym tak¿e zdjêcia znalazcy i w³aœciciela far- kamieniu. Przekopa- my oraz oryginalne szkice zdarzenia ³em internet, ale zna- i kilka zdjêæ g³ównej masy zrobionych laz³em bardzo ma³o wkrótce po jej odnalezieniu. Ÿród³owych danych Uzbrojony w te informacje i trochê na ten temat. Odkry- zgaduj¹c (oraz pukaj¹c do kilku drzwi ³em jednak, ¿e g³ów- nieznajomych, którzy pewnie myœleli, na masa (oko³o ¿e jestem doœæ dziwny) zdo³a³em 15 kg) znajduje siê w koñcu znaleŸæ pole, w które uderzy³ w Natural History meteoryt oko³o 8:45 wieczorem, 13 Fot. 1. G³ówna masa meteorytu Appley Bridge przechowywana w Natural History Museum w Londynie. Piêtka zosta³a odciêta doœæ Museum w Londy- paŸdziernika 1914 roku. Wiêkszoœæ niedawno na wymianê z innymi muzeami. nie, wiêc doœæ bez- miejscowych, a nawet obecny w³aœci-

8 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP ciel tego pola, nie maj¹ o tym pojêcia. Bolid widziano od Manchesteru do Halifaxu a potê¿ny ha³as s³yszano we wszystkich czêœciach hrabstwa Che. Wed³ug relacji brzêcza³y szyby w oknach, a wstrz¹s by³ tak silny, ¿e wie- le osób s¹dzi³o, ¿e to trzêsienie ziemi. Zdarzenie opisa³ W. F. Denning w ar- tykule w Nature (5 listopada 1914 r.). „Du¿y meteoryt nie rozpad³ siê przy uderzeniu i zosta³ znaleziony nastêpne- go dnia w Appley Bridge, cztery mile W.N.W. od Wigan. Pracownik pana Lyona z farmy Halliwell zauwa¿y³ na polu œwie¿y kopiec ziemi i przyjrzaw- szy siê bli¿ej zobaczy³ czerwonaw¹ bry- ³ê dziwnej materii le¿¹c¹ w dole oko³o 18 cali poni¿ej powierzchni. Po wyko- paniu obiekt ten wa¿y³ oko³o 33 funtów Fot. 2. Zdjêcie g³ównej masy zrobione oko³o roku 1920, kilka lat po spadku. i wygl¹da³ jak nieregularny kawa³ osma- na sw¹ wielkoœæ i ma wygl¹d ¿elaza, z powodu ludzi od³upuj¹cych ma³e ka- lonego ¿elaza. Niew¹tpliwie przed osta- które zosta³o mocno spalone, i ¿e jego wa³ki na pami¹tkê czy do kolekcji. tecznym spadniêciem nastêpowa³ kilka- ma³e fragmenty wziête miêdzy palce Gdzieœ w hrabstwie Lanca czy okrêgu krotny rozpad tej materii, co zmniejszy³o i rozcierane krusz¹ siê. Po starciu ze- Wigan brakuj¹ce fragmenty mog¹ byæ wielkoœæ i zmieni³o kszta³t obiektu, wnêtrznej, miêkkiej skorupy zobaczo- w kredensie czy na strychu dawno za- a mog³o te¿ mieæ wp³yw na tor lotu.” no ¿y³ki czegoœ, co wygl¹da³o jak z³o- pomniane. Maj¹c to na uwadze napisa- Inny artyku³ w The English Mecha- to i srebro. Ma³y fragment od³upany ³em do lokalnej gazety Wigan Repor- nic and world of Science (No. 2588, od wiêkszej bry³y wystawiono do ogl¹- ter apeluj¹c do czytelników, którzy Oct. 30, 1914, Scientific News) z tego dania w witrynie sklepu w Appley mogli dostaæ lub nabyæ dziwny kamieñ, okresu okaza³ siê interesuj¹cy. „Czêœæ Bridge.” aby siê zg³osili. Gazeta poœwiêci³a na meteoru, który (kr¹¿y³y pog³oski, ¿e to Po przeczytaniu ró¿nych informacji to ca³¹ stronê, a ewentualne próbki, by³ statek powietrzny) wywo³a³ przez na temat wielkoœci i wagi meteorytu gdyby siê pojawi³y, mia³y byæ spraw- tygodniem tak¹ sensacjê w hrabstwach Appley Bridge okazuje siê, ¿e od chwili dzane przez Natural History Museum. Lanca i Che, zosta³a ostatnio znalezio- znalezienia do dostarczenia ostatecznie Niestety nie znaleziono po tym apelu na na polu w okrêgu Wigan. Blask me- do Natural History Museum, w którymœ ¿adnego fragmentu, ale dziêki temu ar- teoru by³ szczególnie widoczny w do- momencie znik³y w tajemniczy sposób tyku³owi nawi¹za³em kontakt z kilko- linie Douglasa i „resztki” meteoru ponad 3 funty materii. Czêœæ tej straty ma osobami, które dostarczy³y dodat- znaleziono w posiad³oœci pana Erica mo¿na prawdopodobnie przypisaæ nie- kowych informacji. Lyona z farmy Halliwell w Apley Brid- ostro¿nemu obchodzeniu siê podczas Przez internet nawi¹za³em tak¿e ge. Mówi siê, ¿e jest bardzo ciê¿ki jak transportu, ale s¹dzê, ¿e czêœæ znik³a kontakt z brytyjsk¹ firm¹ Fernlea Me- teorites, która kupuje i sprzedaje ró¿ne okazy meteorytów. Jej w³aœciciel, Rob Elliot, dokonywa³ niedawno wymiany z Natural History Museum i pozyska³ ma³¹ p³ytkê meteorytu Appley Bridge. Po raz pierwszy ten cenny i bardzo rzadki meteoryt by³ dostêpny dla ko- lekcjonerów. Wspominam o tym, by daæ czytelnikowi pojêcie o nieprawdo- podobnych cenach unikalnych mete- orytów. P³ytka 1,5 g kosztuje $311, a nieco wiêksza próbka 2,1 g jest za $430 (ceny meteorytów s¹ prawie za- wsze w dolarach). Powód tak wysokich cen jest bardzo prosty. Appley Bridge jest obserwowanym spadkiem brytyj- skiego meteorytu i dlatego jest nie- zwyk³¹ rzadkoœci¹. Niewielka liczba meteorytów ze Zjednoczonego Króle- stwa, które jeszcze istniej¹, jest pieczo- Fot. 3. Wspó³czesny widok z lotu ptaka na wioskê ko³o miejsca spadku na farmie Halliwell, Appley ³owicie i zgodnie z prawem przechowy- Bridge. wana w najlepszych muzeach œwiata.

1/2008 METEORYT 9 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Mimo ¿e to wydarzenie nast¹pi³o 90 lat temu, by³em zdziwiony, jak wiele informacji mog³em znaleŸæ z niewielk¹ pomoc¹ z istotnych Ÿróde³. Stoj¹c w œrodku miejsca spadku, obecnie po- fa³dowanego krajobrazu wype³nionego jêczmieniem, mog³em wyobraziæ sobie oœlepiaj¹ce œwiat³o bolidu, przeci¹g³y grzmot niebios i w koñcu trzask, gdy pocisk uderzy³ w ziemiê z szybkoœci¹ b³yskawicy. Musia³o to byæ zdumiewa- j¹ce ale i straszne dla œwiadka tego je- dynego w ¿yciu zdarzenia. Chocia¿ nie odnalaz³em ¿adnego brakuj¹cego meteorytu, jestem raczej pewien, ¿e któregoœ dnia, gdzieœ te bra- Fot. 5. Pan Lyon, znalazca i w³aœciciel ziemi, kuj¹ce fragmenty siê pojawi¹ i tajem- na której wyl¹dowa³ meteoryt; zdjêcie zrobiono nica zostanie rozwi¹zana. Uda³o mi siê oko³o roku 1920. Fot. 4. Rycina przedstawia robotników na far- ujawniæ trochê fascynuj¹cych szczegó- mie, którzy zobaczyli bolid nad horyzontem. Wi- ³ów tej dawno zapomnianej historii dziano go i s³yszano do 40 mil od miejsca spad- rzadkiego i fascynuj¹cego pozaziem- ku. skiego zdarzenia. Ostatni du¿y meteoryt Mark Allison jest mi³oœnikiem astrono- spad³ w Zjednoczonym Królestwie mii ¿ywo zainteresowanym meteorytami w 1965 roku w hrabstwie Leicester i obserwacjami dalekiego kosmosu. Sprin- i wa¿y³ ponad 44 kg. Kto wie jednak, ger opublikowa³ w styczniu 2007 jego kiedy nastêpny uderzy w Ziemiê? pierwsz¹ ksi¹¿kê „Star Clusters and How Móg³by wyl¹dowaæ na moim podwór- To Observe Them”. ku... albo na twoim. E-mail: [email protected]

Fot. 6. Niedawne zdjêcie pola, na którym wyl¹dowa³ meteoryt Appley Bridge. Teraz jest to pole jêczmienia przy nowej drodze z szeregiem do- Fot. 7. Wspó³czesne zdjêcie (jedynego) drogowskazu wskazuj¹cego dro- mów. gê do miejscowoœci, która da³a nazwê meteorytowi. Przez dziki Tatarstan, Czêœæ II: £owy rozpoczête

Svend Buhl

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 14 No. 1. Copyright © 2008 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

model nowoczesnego, kosmopolityczne- dów wywodzi siê od greckiego s³owa 15 wrzeœnia 1937 r., go i œwiat³ego akademika. Niestety nie- „tartaros” co oznacza „piek³o”. To oni Musliumowo wiele oœwiecenia dotar³o do g³uszy tworzyli morduj¹ce i pl¹druj¹ce oddzia- Seliwanow dotar³ do Musliumowa okrêgu Musliumowo przed jego przy- ³y D¿yngis Chana, które œredniowiecz- ju¿ dwa dni po spadku, 15 sierpnia. By³ byciem, co by³o niekorzystne dla jego na Europa nazywa³a „Ci, którzy przy- eleganckim naukowcem i reprezentowa³ przedsiêwziêcia. Nazwa tatarskich lu- chodz¹ z piek³a”

10 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Tatarzy byli gnêbieni przez wszyst- na ca³y dzieñ, bo kich rosyjskich w³adców od czasu pod- nie zamierzaliœmy boju Tatarstanu przez cara Iwana IV wróciæ do obozu GroŸnego w 1552 r. Jedynym wyj¹t- przed zachodem kiem by³o panowanie carycy Katarzy- s³oñca. Ranek by³ ny II. Pod koniec lat trzydziestych XX lodowaty i termo- wieku wykszta³cenie by³o tu rzadko- metr pokazywa³, œci¹, a dominowa³ okultyzm i alkoho- ¿e w nocy by³ lizm. Naukowiec z Moskwy pytaj¹cy o mróz. Id¹c do dziwne kamienie nie wzbudza³ wiêk- miejsca, którego szego szacunku. przeszukanie za- Jednym z g³ównych problemów, ja- planowaliœmy na kie napotka³ Seliwanow, by³y obawy ten dzieñ, wêdro- wœród miejscowych, ¿e kamienie w taki waliœmy wzd³u¿ czy inny sposób s¹ szkodliwe. Wiêkszoœæ osi elipsy rozrzu- twierdzi³a, ¿e mog¹ wybuchn¹æ; inni tu przez bagna i Fot. 1. Wa¿¹cy 451 g ca³kowity okaz Kainsaz, który znalaz³ Piotr Muro- mow na g³ównej osi elipsy rozrzutu w 2003 r. byli przekonani, ¿e te czarne kamienie strome wzniesie- s¹ diabelskie i z³e moce mog¹ zaszko- nia, balansuj¹c na powalonych drze- i fragmenty wa¿¹ce od 50 g do 2 kg. dziæ ka¿demu, kto je dotknie. Kamienie wach nad rozlanymi strumieniami Chocia¿ szukano tak¿e na polach i ³¹- wyrzucano, lub zakopywano, jeœli znaj- i przedzieraj¹c siê przez gêste zaroœla. kach, to wszystkie meteoryty znalezio- dowa³y siê na powierzchni. Niektórzy Manewruj¹c masywnym, 10 kg ma- no na terenach zalesionych. Najbardziej nie chcieli oddaæ swoich meteorytów gnetometrem Vallona przy takich prze- godne uwagi jest to, ¿e ¿aden z nich nie Seliwanowowi, albo nie chcieli powie- szkodach czu³em siê jakbym niós³ har- by³ g³êbiej ni¿ 20 cm, a wiêkszoœæ by³a dzieæ, gdzie s¹ one zakopane. Innym fê przez nie maj¹cy koñca szereg tu¿ pod powierzchni¹. Najbardziej fa- problemem, jaki napotka³ Seliwanow, p³otów z drutu kolczastego. Naszym ce- scynuj¹cym znaleziskiem by³ ca³kowi- byli pijani œwiadkowie. Ci ludzie nie lem by³ gêsty, bukowy las, gdzie ekipa ty okaz, 3 kg, zupe³nie na powierzchni, tylko byli pijani, gdy meteoryt spad³, ale Piotra znalaz³a kilka meteorytów wiel- nawet nie przykryty liœæmi, jesieni¹ ze- tak¿e, gdy Seliwanow pyta³, co widzie- koœci oko³o funta podczas wypraw w sz³ego roku. li, wiêc by³o mu bardzo trudno oddzie- poprzednich latach. „¯aden z nich nie Gdy s³oñce znika³o za wierzcho³ka- liæ fakty od fikcji. Parê razy musia³ wy- by³ g³êboko,” wyjaœnia³ Piotr. „Wszyst- mi drzew nadaj¹c im jaskraw¹, czerwo- mieniaæ wódkê za meteoryty i szybko kie by³y kilka centymetrów pod po- na barwê, wróciliœmy do obozu. Nic przekona³ siê, ¿e lepiej by³o przepro- wierzchni¹.” jeszcze nie znaleŸliœmy, ale to by³ do- wadzaæ rozmowê przed dokonaniem Piotr powiedzia³, ¿e rosyjska ekipa piero pierwszy dzieñ poszukiwañ. Za- transakcji. poszukiwaczy odnalaz³a obszar rozrzu- nim przygotowaliœmy na naftowym Wstaliœmy wczeœnie i po krótkim tu w 2000 roku. OdnaleŸli oni stare re- palniku prosty obiad z³o¿ony z zupy œniadaniu zapakowaliœmy zaopatrzenie lacje Seliwanowa i przeszukali g³ówn¹ i miêsa z puszki (z jakiegoœ powodu na oœ elipsy rozrzutu, ca³e etykietach puszek widaæ by³o konia), 40 km od Kastiliowej przeszukaliœmy nasze ubrania i sprzêt, do Kainsaz. Przez czy nie ma kleszczy. To sta³o siê na- pierwszy tydzieñ nie szym wieczornym rytua³em. Kleszcze znaleŸli niczego. Ale w by³y wszêdzie, we wszystkich rozmia- koñcu im siê uda³o. Po rach i odmianach. Czêsto widzieliœmy znalezieniu pierwsze- trzy lub cztery naraz wspinaj¹ce siê po go meteorytu z³a passa czyichœ spodniach czy kurtkach. By³y zosta³a przerwana. Ta to przewa¿nie doros³e osobniki z gatun- rosyjska ekipa udo- ku Ixodes persulcatus albo Ixodes rici- wodni³a, ¿e meteoryty nus. Entomolog mia³by tu pe³ne rêce wci¹¿ mo¿na znajdo- roboty. waæ, 63 lata po spadku. Gdy Andriej narzeka³ na te paso¿y- Przy tej okazji zespó³ ty, Piotr opowiedzia³ historiê, jak pod- stwierdzi³, ¿e k¹t osi czas poszukiwañ na terenie spadku Si- elipsy rozrzutu by³ 39° khote-Alin syberyjski tygrys zagoni³ a nie 47° jak w rapor- go a¿ na czubek drzewa. Piotr zdecy- cie Seliwanowa. dowa³ siê spêdziæ tam noc, a po tym Piotr do³¹czy³ do wypadku nigdy nie opuszcza³ obozu tych poszukiwaczy bez sporego zapasu rac sygnalizacyj- podczas wypraw nych. Po tej opowieœci Andriej by³ za- w 2002 i 2003 roku. dowolony, ¿e ma do czynienia tylko W sumie wszyscy, z kleszczami. Po dok³adnym odka¿e- ³¹cznie z nim, znaleŸli niu odzie¿y zosta³em przywitany tra- Fot. 2. Pokonywanie terenu wzd³u¿ osi elipsy rozrzutu. 32 ca³kowite okazy dycyjnym kubkiem i toastem. Znów

1/2008 METEORYT 11 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP wódka? Ta wyprawa naprawdê zaczy- zrobiæ najlepsze, co mo¿na na³a byæ wyczerpuj¹ca. i przestudiowaæ jeszcze raz relacje Seliwanowa. Ponie- 20 wrzeœnia 1937r., miedzy wa¿ ¿adnej z jego oryginal- Kastiliow¹ a Kainsaz nych prac nie przet³umaczo- Badania Seliwanowa powoli, ale no na angielski, skorzysta³em nieustannie posuwa³y siê naprzód. z okazji, by razem z Piotrem Dzieñ czy noc, podró¿owa³ on od wio- popracowaæ nad angielskim ski do wioski wewn¹trz ogromnej elip- zestawieniem najwa¿niej- sy rozrzutu rozci¹gaj¹cej siê od Kasti- szych faktów. liowej na po³udniowym wschodzie do Kainsaz na pó³nocnym zachodzie. Ten 29 wrzeœnia 1937 r., niezmordowany uczony wyszukiwa³ miêdzy Kastiliow¹ œwiadków, zbiera³ i kupowa³ kamienie a Kainsaz i odwiedza³ miejsca spadku. Pracê mu- Po zebraniu w ca³oœæ Fot. 4. Po d³ugiej i ostrej zimie na obszarze rozrzutu pano- sia³ przerwaæ wobec zbli¿aj¹cej siê wszystkich relacji œwiadków, wa³ wyg³odnia³y i krwio¿erczy Ixodes ricinus (kleszcz). zimy. Do 29 wrzeœnia zebra³ on relacje Seliwanow zdo³a³ uzyskaæ doœæ dok³ad- okaz w Tash-Elga i 22 kg w Krasnym oko³o setki œwiadków i zdoby³ 15 mete- ny obraz tego, co siê zdarzy³o. 13 wrze- Jarze. Zag³êbienia wytworzone przez orytów. Miedzy nimi by³a ogromna œnia 1937 r., by³ bezchmurnym, s³onecz- spadaj¹ce meteoryty mia³y wygl¹d g³ówna masa, 102 kg, która spad³a ko³o nym dniem z temperatur¹ oko³o zera. ma³ych do³ków o wielkoœci meteorytu ko³chozu Kainsaz na 55°26' N, 53°15' Zima by³a za pasem, ale czerwona, i g³êbokoœci równej wysokoœci mete- E. £¹czna waga zbioru Seliwanowa ¿yzna ziemia centralnej wy¿yny tatar- orytu. wynosi³a oko³o 200 kg. skiej nie by³a jeszcze zamarzniêta. Po po³udniu trzeciego dnia mieliœmy Nastêpnego ranka obudzi³ mnie od- O 2:14 po po³udniu ludzie we wsi Per- powa¿ny wypadek. Piotr dolewa³ pali- g³os deszczu bêbni¹cego w nylonowy sidskaja, le¿¹cej oko³o 50 km od ko³- wa i zapala³ nasz potê¿ny palnik nafto- sufit nade mn¹. Ca³y obóz by³ zalany chozu Kainsaz, widzieli bolid, który wy, aby odgrzaæ wczorajsz¹ zupê, któ- wod¹; rozmok³e b³oto przy temperatu- pojawi³ siê na po³udniowo-wschodniej ra jeszcze by³a w garnku. Podczas rze 5° C. Nie by³o mowy o pracy z wy- stronie b³êkitnego nieba. Z nieprawdo- regulowania wysokoœci p³omienia, to krywaczami; ryzyko uszkodzenia czu- podobn¹ szybkoœci¹ bolid przemkn¹³ po z³oœliwe urz¹dzenie przechyli³o siê i po- ³ej elektroniki by³o zbyt du¿e. Bez niebie ku pó³nocnemu wschodowi, gdzie wa¿nie oparzy³o jego lewe przedramiê naszych sztucznych oczu bylibyœmy rozlecia³ siê na kawa³ki. Niektóre z tych i wierzch d³oni. Z kamienn¹ twarz¹ œlepi i bezradni w tych brudnych krza- kawa³ków nadal spada³y, ale inne zni- siad³ spokojnie na stole i zaaplikowa³ kach. Wróci³em do ciep³ego zacisza k³y w powietrzu. Warto zauwa¿yæ, ¿e jakieœ cudowne lekarstwo na ogromny mojej plastykowej twierdzy i nie wyj- œwiadkowie znajduj¹cy siê w elipsie pêcherz, który wyrós³ na skórze. Od- rza³em stamt¹d a¿ do po³udnia. W na- rozrzutu nie widzieli ani bolidu, ani rzuci³ moj¹ radê, by och³odziæ jego opa- miocie gospodarczym, który obejmowa³ dymnego œladu po nim. rzenie drugiego stopnia lodowat¹ wod¹, oko³o dwóch metrów kwadratowych, Cztery lub piêæ g³oœnych detonacji by zmniejszyæ skutki zniszczenia ko- trwa³a popijawa. Zadowoleni, ¿e jest s³yszano a¿ do odleg³oœci 130 km. mórek, a zamiast tego zaufa³ butli „Bal- coœ do roboty, pozostali do³¹czyli do Pierwsze meteoryty, które uderzy³y samu”, który mo¿na by³o stosowaæ i ze- mnie, by œcinaæ sosnowe ga³êzie na w ziemiê, to by³y okazy wielkoœci orze- wnêtrznie i wewnêtrznie. Od tego dnia pod³ogê naszego obozowiska, które cha, które spad³y na wieœ Kostiejewo nazywaliœmy z szacunkiem nasz palnik zyska³o wygl¹d bezdennego jeziora. Po (Kastiliowa), wyznaczaj¹c po³udnio- „palnikiem tunguskim”. skoñczeniu tej roboty postanowiliœmy wo-wschodni kraniec elipsy rozrzutu. Przez nastêpne dwa dni nasza ekipa Najwiêkszy okaz, kontynuowa³a poszukiwania od œwitu wa¿¹cy 102.5 kg, do zmierzchu, g³ównie w œrodkowej spad³ 40 km na czêœci elipsy. Humor nam dopisywa³, pó³nocny zachód, a dziki i piêkny krajobraz oraz trady- ko³o ko³chozu Ka- cyjne meteorytowe rozmowy przy wie- insaz. Miêdzy czornym ognisku rekompensowa³y tymi punktami, brak znalezisk. Pamiêtam, jak pewne- wewn¹trz elipsy go wieczoru Piotr wspaniale zaœpiewa³ o szerokoœci melancholijn¹ balladê o Stieñce Razi- 7 km, spad³o co nie i jego podró¿y po rzece Wo³dze. Zre- najmniej 12 ka- wan¿owa³em siê hymnem niemieckiej mieni. Miêdzy in- Brandenburgii, wychwalaj¹cym wrzo- nymi Seliwanow sowiska i sosnowe lasy mego rodzin- zanotowa³ 53 kg nego kraju. Gdy wracam myœl¹ do tych meteoryt, który dni w Tatarstanie, g³os Piotra, nios¹cy spad³ na po³u- siê smêtnym echem w dolinach i lasach Fot. 3. Ca³kowity okaz, 3.5 kg, który znaleziono go³ym okiem, 63 lata po tym, jak uderzy³ w ziemiê 4 km na po³udniowy wschód od Krasnego Jaru. dniowy wschód od Kainsazu, nale¿y do najbardziej Znalazca omal nie nadepn¹³ na niego. Fot. Iwan Kutyrew. Kainsaz, 27,5 kg ¿ywych wspomnieñ.

12 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Pewnego popo³udnia Andriej po- ga, by nigdy nie szed³ na szczyt wzgórza i wspi¹³ siê na ujawniaæ imienia drzewo tam, gdzie stwierdzili wcze- boga osobom po- œniej, ¿e mo¿na uzyskaæ dostêp do sie- stronnym, mogê ci komórkowej. Poniewa¿ druga ekipa tylko nazywaæ go Piotra pracowa³a w tym samym czasie straszny „P”. Atry- na obszarze rozrzutu Brahina, byliœmy butami tego boga bardzo ciekawi, czy znaleŸli oni jakieœ s¹ ³opata i cewka meteoryty. Rzeczywiœcie znaleŸli; dzieñ wykrywacza. wczeœniej znaleŸli okaz 80 kg, a tu¿ Chocia¿ ciekawi- przed naszym telefonem okaz 25 kg. ³y mnie osobliwo- Chocia¿ byliœmy zdecydowani ich œci rosyjskich doœcign¹æ, to warunki by³y przeciw zwyczajów, nie nam. Znów przyszed³ deszcz i nie prze- by³em w stanie stawa³ padaæ przez szeœæ dni. Byliœmy poj¹c do g³êbi Fot. 5. Andriej (z lewej), Piotr i autor przy wódce o pó³nocy. Lód do kub- odciêci od œwiata, bo nawet nasza £ada tego skompliko- ków nie by³ potrzebny, bo temperatura by³a bliska zera. Niwa nie zdo³a³aby przejechaæ przez wanego rozdzia³u b³otniste, rozmok³e pola i strumienie, wierzeñ ludowych. Widocznie jednak œci, bo mieliœmy tylko dwa wykrywa- które teraz sta³y siê rw¹cymi rzekami. zapomnieliœmy zatroszczyæ siê o po- cze. Nadal jestem przekonany, ¿e u¿y- Po dwóch dniach wszystkie nasze ubra- trzeby P i teraz otrzymywaliœmy nagro- cie czu³ego magnetometru do tego kon- nia by³y mokre i by³em przekonany, ¿e dê za nasz brak uszanowania. kretnego meteorytu by³o s³uszn¹ moglibyœmy opuœciæ to miejsce tylko Wyprawa skoñczy³a siê tak, jak siê decyzj¹. Jednak z powodu tak wielu sy- jako p³azy. zaczê³a, z t¹ jedyn¹ ró¿nic¹, ¿e przyj- gna³ów, które okaza³y siê niemeteory- Zapasy suchego drewna na ognisko, mowa³em wyzwania rosyjskiego trans- towe, a mimo to trzeba by³o kopaæ, bo które trzymaliœmy w namiotach, stop- portu w bardziej zrelaksowany sposób Vallon nie mia³ dyskryminacji, du¿o nia³y prawie ca³kowicie i przyszed³ ni¿ przed przybyciem do Tatarstanu. Po czasu i poszukiwañ posz³o na marne. dzieñ, gdy ogieñ mo¿na by³o rozpaliæ tej wyprawie w 2005 roku rozmawia- Fakt, ¿e ta ekspedycja nale¿y do tych tylko przy pomocy palnika tunguskie- ³em o obszarze rozrzutu Kainsaz z in- 20%, które nie dostarczy³y meteorytów, go. Podczas jednej z deszczowych nymi rosyjskimi poszukiwaczami nie przekreœla zdobytych doœwiadczeñ. nocy Piotr wtajemniczy³ mnie w se- w³¹cznie z Iwan Kutyrewem, odnosz¹- Mia³em przyjemnoœæ pracowaæ z zahar- krety kultu wielkiego i straszliwego cym najwiêksze sukcesy. Wszyscy zgo- towanym i bardzo uzdolnionym zespo- boga rosyjskich poszukiwaczy mete- dzili siê, ¿e znajdowanie meteorytów ³em, który traktowa³ mnie, obcokrajow- orytów. Podczas ostatniej wyprawy w Kainsaz jest tylko kwesti¹ przypad- ca z Niemiec, z najbardziej serdeczn¹ wyrzeŸbili oni ma³ego bo¿ka i z³o¿yli ku. Œrednio na jedno znalezisko potrze- goœcinnoœci¹ i grzecznoœci¹. Jestem g³ê- mu w ofierze ¿ywnoœæ, tytoñ i wódkê, ba piêciu pe³nych dni poszukiwañ boko wdziêczny Piotrowi Muromowo- aby uzyskaæ b³ogos³awieñstwo tego z przynajmniej czterema wykrywacza- wi i Andriejowi Andriejewiczowi za ohydnego boga. Poniewa¿ kult wyma- mi. Nasza ekipa by³a poni¿ej tej warto- ofiarowanie mi mo¿liwoœci wziêcia udzia³u w ich ekspedycji, za podziele- nie siê swoj¹ wiedz¹ i wreszcie za umo¿liwienie mi wejrzenia w rosyjsk¹ duszê. Podziêkowania: Jestem tak¿e wdziêczny Howardowi McLean za od- nalezienie artyku³u Seliwanowa w Na- ture z 1938 roku, mojemu ojcu Hasso Buhlowi za prawid³owe zidentyfikowa- nie Lyrurus tetrix (Linnaeus, 1758), i mo- jej narzeczonej Claire Koch za wspiera- nie i cierpliwe znoszenie mego nie koñcz¹cego siê nigdy pragnienia znika- nia co pewien czas w dziwnych, odlud- nych miejscach. E-mail: [email protected] Dr. Svend Buhl, poszukiwacz meteory- tów, mi³oœnik pustyni i autor ksi¹¿ek popu- larnonaukowych, przygotowuje obecnie trzeci¹ wyprawê na pustyniê Ténéré w Re- publice Nigru. W ¿yciu codziennym pracu- je jako konsultant d/s wspó³pracy z rz¹dem Fot. 6. Mapa obszaru rozrzutu Kainsaz Seliwanowa wziêta z jego oryginalnej pracy z 1938 r. Z 15 meteorytów, jakie zdo³a³ zabraæ do Moskwy, 14 ma zaznaczone na mapie miejsca znalezienia. W w Hamburgu, w Niemczech. przypadku jednego meteorytu zapijaczony znalazca zapomnia³, gdzie znalaz³ kamieñ. ß

1/2008 METEORYT 13 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Galeria p³ytek cienkich

O. Richard Norton i Lawrence A. Chitwood

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

ybieraj¹c zdjêcia do naszej mikroskop petrograficzny w³asnej ro- rowanym na piêkno a drugim na na- nowej ksi¹¿ki Field Guide boty. Jego sprzêt i zdjêcia mog¹ byæ ukê John Kashuba pokazuje nam, co Wto Meteors and Meteorites tematem jednego z przysz³ych artyku- naprawdê mo¿e zrobiæ powa¿ny mi- natrafiliœmy na znakomite zdjêcia szli- ³ów. Nowa dla nas by³a na przyk³ad ³oœnik meteorytów. fów petrograficznych meteorytów, któ- pomys³owa metoda fotografowania O. Richard Norton jest emerytowanym re zrobi³ John Kashuba, emerytowany p³ytek cienkich polegaj¹ca na robie- nauczycielem astronomii i pisze ksi¹¿ki in¿ynier budownictwa z Ontario w Ka- niu wielu zdjêæ i komputerowym o meteorytach i artyku³y do czasopism ta- lifornii. Anne Black (Impactika.com) ³¹czeniu ich w jedno (Fot. 7, 8 i 10). kich jak Astronomy. Lawrence A. Chitwood przys³a³a nam CD z wyborem jego John bêdzie mia³ wkrótce stronê inter- jest emerytowanym geologiem, który napi- zdjêæ, które zrobi³y na nas ogromne netow¹ pokazuj¹c¹ jego zdjêcia z po- sa³ liczne artyku³y na temat wulkanizmu wra¿enie. Jeszcze wiêksze wra¿enie kaŸnej, w³asnej kolekcji meteoryto- i wyk³ada³ na Uniwersytecie w Zurichu. zrobi³a rozmowa telefoniczna z Joh- wych p³ytek cienkich, które bêd¹ Obaj mieszkaj¹ w Bend, w Oregonie. nem, gdy opisa³ on, jak robi zdjêcia stanowi³y cenny zbiór do badañ po- E-maile: [email protected], p³ytek cienkich przez swój skromny równawczych. Z jednym okiem skie- [email protected]

Fot. 1. Otoczone ciemn¹ mas¹ skaln¹ trzy du¿e obiekty wygl¹daj¹ jak Fot. 2. Kryszta³y w tej porfirowej chondrze oliwinowej demonstruj¹ do- zawieszone w przestrzeni: zespolona belkowa chondra oliwinowa (u góry brze uformowane, diagnostyczne kszta³ty (tekstura euhedralna) i du¿¹ z lewej), porfirowa chondra oliwinowo-piroksenowa (w dolnej po³owie) rozmaitoœæ barw interferencyjnych z powodu przypadkowej orientacji i delikatnie zarysowana inkluzja wapniowo-glinowa (Allende, CV3.2). ka¿dego kryszta³u (Clovis No. 1, H3.6).

Fot. 3. Ciemny i barwny oliwin wype³nia œrodki i boki licznych ostrzy Fot. 4. Wielobarwna obwódka pasuje do ró¿nie zabarwionych grup nie- bia³ego i szarego anortytu. Wiêkszoœæ miejsca miêdzy anortytem wype³- zwykle cienkich p³ytek oliwinu w tej belkowej chondrze oliwinowej. Nie- niaj¹ kryszta³y augitu. Frapuj¹cy i z³o¿ony wygl¹d tego piêknego angry- regularna pêtla na brzegu sugeruje wciœniêcie siê ma³ego obiektu, byæ tu jest manifestacj¹ jego kontrowersyjnego pochodzenia (D’Orbigny, mo¿e metalowego pocisku (DaG 978, C3). angryt).

14 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP

Fot. 5. Wspania³a chondra zespolona. Porfirowa chondra oliwinowa Fot. 6. Barwne kryszta³y oliwinu sk³adaj¹ siê na ten ureilit. Drobne zia- (dolna czêœæ) przylepi³a siê do dwubarwnej, belkowej chondry oliwino- renka ¿elaza wype³niaj¹ ciemne obszary i korytarze, gdzie oliwin dostar- wej z niezwykle grub¹, dwubarwn¹, eliptyczn¹ obwódk¹ (NWA 2224, czy³ swoje ¿elazo w wyniku reakcji z grafitem. Zauwa¿my 120-stopniowe CV3). po³¹czenie oliwinów poœrodku prawej strony (Dhofar 132, ureilit).

Fot. 7. Bogactwo kryszta³ów augitu. Te kryszta³y klinopiroksenu praw- Fot. 8. Szokuj¹ca, wielowarstwowa chondra z grubych i cienkich warstw dopodobnie osiad³y i zgromadzi³y siê na dnie marsjañskiej komory mag- oliwinu. U³o¿one naprzemiennie czerwone i niebieskie warstwy suge- mowej. Zauwa¿my zbliŸniaczenia gdzie po³ówki kryszta³u maj¹ ró¿ne ruj¹ albo zmiany orientacji krystalograficznej, albo zmieniaj¹cy siê sk³ad kolory. Cienkie, bia³e, przypominaj¹ce zêby grzebienia linie s¹ lamelka- oliwinu (Moss, CO3.5). mi odmieszania w tym d³ugim, ciemnoszarym i niebieskim centralnym krysztale (NWA 998, nakhlit).

Fot. 9. Ta monomiktyczna brekcja sk³ada siê z okruchów (kanciastych Fot. 10. Bogaty w ¿elazo enstatyt wszelkich rozmiarów zdominowa³ ten fragmentów) grubo-, œrednio-, i drobnoziarnistego bazaltu. W œrodku portret ca³ej p³ytki cienkiej. Sproszkowany enstatyt zajmuje obszary i drob- du¿y klin gruboziarnistych, bia³ych, zbliŸniaczonych listewek plagiokla- ne ¿y³ki miêdzy du¿ymi, spêkanymi kryszta³ami. Ten obraz zosta³ sklejo- zu i kolorowego, zbliŸniaczonego pigeonitu oddziela pozosta³e, bardziej ny komputerowo z 16 na³o¿onych na siebie zdjêæ (Tatahouine, diogenit). drobnoziarniste fragmenty (Igdi, eukryt). ß

1/2008 METEORYT 15 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Przygody z meteorytami: Udane meteorytowe ³owy 101

Ruben Garcia

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

oœæ czêsto zdarza siê, ¿e poten wyprawy na poszukiwanie meteorytów siê w koñcu na dnie wyschniêtego je- cjalni poszukiwacze meteory na pustyni. Pomyœla³em, ¿e by³oby tro- ziora i z ulg¹ zobaczy³em, ¿e interne- Dtów kontaktuj¹ siê ze mn¹, chê bardziej pouczaj¹ce, gdyby móg³ towa prognoza by³a dobra — by³o abym pomóg³ im znaleŸæ ich pierwszy sam doœwiadczyæ tego, o czym mu opo- s³onecznie. Niestety internetowy me- meteoryt. Najczêœciej zadawanym wiada³em. Mike szybko zaakceptowa³ teorolog, który tak dok³adnie przewi- przez nowicjusza pytaniem jest „Jak moj¹ propozycjê i zaraz zaczêliœmy pla- dzia³ czyste niebo, zapomnia³ wspo- mogê znaleŸæ meteoryt?” OdpowiedŸ nowaæ wyprawê. Postanowiliœmy spró- mnieæ o lodowatym wietrze. na to pytanie jest doœæ prosta, chocia¿ bowaæ szczêœcia na Czerwonym Jezio- Zaparkowaliœmy pojazdy i trzêœliœmy jej zrealizowanie nie jest ³atwe. Sztuka rze, dnie wyschniêtego jeziora oko³o 35 siê z zimna wy³adowuj¹c nasze cztero- znalezienia meteorytu sprowadza siê w mil na pó³noc od Kingman w Arizonie. ko³owce i szybko planuj¹c nasz atak na gruncie rzeczy tylko do dwóch elemen- 21 stycznia 2007 r. nie by³ mo¿e naj- jezioro. tów: 1) IdŸ tam, gdzie meteoryty praw- gorszym dniem, jaki mogliœmy wybraæ Po zaparkowaniu ponad dwie mile dopodobnie s¹. 2) Naucz siê je rozpo- na poszukiwanie meteorytów, ale by³ od miejsca, gdzie znalaz³em kilka me- znawaæ. blisko tego. Obudzi³em siê o 4:30 rano teorytów parê miesiêcy wczeœniej, po- Nie tak dawno temu otrzyma³em s³ysz¹c, jak w lokalnych wiadomo- stanowiliœmy, ¿e bêdziemy powoli me- emaila od Mike Morgana, który czasa- œciach zapowiadaj¹ opady œniegu androwaæ w tamtym kierunku. mi z powodzeniem poszukuje z³ota w okolicy Phoenix. Uspokoi³em siê tro- Wyjaœni³em Mike’owi, ¿e na dnie wy- i czyta³ o niektórych moich meteoryto- chê sprawdzaj¹c przez internet progno- schniêtego jeziora meteoryt mo¿na zna- wych przygodach. Email od Mike’a by³ zê dla Kingman, która zapowiada³a leŸæ dos³ownie wszêdzie. Siedz¹c na prosty i konkretny. Pyta³ on, czy móg³- „czyste niebo”. Z niezawodn¹ waliz¹ quadach jechaliœmy zygzakiem tam bym podaæ wspó³rzêdne niektórych wype³nion¹ wszystkim, co niezbêdne i z powrotem maj¹c nadziejê na zoba- moich znalezisk meteorytowych z Fran- do poszukiwañ, wyszed³em na marzn¹- czenie gdzieœ po drodze pozaziemskie- conii, bo chce spróbowaæ znaleŸæ jakiœ cy deszcz, wskoczy³em do samochodu go kamienia. Gdzieœ po pó³torej mili samodzielnie. Poda³em mu z dziesiêæ i wyruszy³em do Kingman w Arizonie. wypatrzy³em wygl¹daj¹ce obiecuj¹co wspó³rzêdnych, ¿yczy³em powodzenia Nie minê³a wiêcej ni¿ godzina nie- miejsce i pojecha³em przyjrzeæ siê bli- i na tym koniec. Gdzieœ za tydzieñ czy ³atwej jazdy w bezlitosnym deszczu ¿ej. Nie chc¹c niczego przeoczyæ Mike dwa Mike przys³a³ kolejnego emaila i sta³o siê. Deszcz, który by³ najpierw ruszy³ w œlad za mn¹ i patrzy³, jak za- dziêkuj¹c za pomoc i pisz¹c, ¿e rzeczy- tylko dokuczliwy, zamieni³ siê w œnieg. parkowa³em quada i zacz¹³em szukaæ wiœcie znalaz³ meteoryt. Bardzo go to Wielkie, puszyste p³atki œniegu, które pieszo. Nie próbuj¹c nigdy znaleŸæ zachêci³o, by spróbowaæ jeszcze raz. zaczê³y pokrywaæ wszystko doko³a, meteorytu tylko przy pomocy wzroku Wkrótce potem powiadomi³ mnie, ¿e sprawi³y tak¿e, ¿e jazda sta³a siê nie- Mike czu³ siê trochê, jak ryba wyjêta znalaz³ trochê meteorytów na obszarze bezpieczna. Po paru milach œlizgania siê z wody. Poniewa¿ spêdzi³em trochê Gold Basin. Mike znalaz³ meteoryty na zadzwoni³em do Mike’a i powiedzia- czasu szkol¹c Mike’a przez telefon, dwóch ró¿nych obszarach rozrzutu przy ³em, ¿e chyba powinniœmy zrezygno- wiedzia³ on, za czym mamy siê rozgl¹- pomocy wykrywacza metalu, ale nie waæ. daæ. Wiedz¹c, ¿e wiêkszoœæ meteory- usatysfakcjonowa³o go to i dalej poja- W g³osie Mike’a zabrzmia³o rozcza- tów przylgnie do silnego magnesu za- wia³y siê pytania. rowanie, ale rozumia³ sytuacjê. Powie- opatrzy³ siê tak¿e w meteorytow¹ laskê Mike przekona³ siê ju¿, ¿e mo¿e zna- dzia³ jednak, ¿e u niego w Kalifornii z magnesem. leŸæ meteoryty tam, gdzie znajdowano niebo jest zupe³nie czyste. Postanowi- Szukaliœmy kamieni maj¹cych bar- je wczeœniej. To, czego jednak napraw- ³em zaryzykowaæ. Gdy zacz¹³em zbli- wê br¹zow¹ lub czarn¹. Meteoryt pra- dê pragn¹³, to znalezienie zupe³nie no- ¿aæ siê do prze³êczy, zobaczy³em, ¿e wie zawsze wygl¹da jak meteoryt; ina- wego meteorytu. Wyjaœni³em mu, ¿e Mike mia³ racjê i chmury zaczê³y siê czej mówi¹c, meteoryty rzeczywiœcie szansa znalezienia meteorytu jest tam, przerzedzaæ. wygl¹daj¹ inaczej ni¿ ziemskie kamie- gdzie grunt przez bardzo d³ugi czas Stwierdzi³em, ¿e trzymaliœmy siê nie. Wiêkszoœæ meteorytów ma spêkan¹ pozostawa³ nieporuszony. Poniewa¿ dok³adnie planu, bo obaj przyjechali- skorupê, a wiele jest pokrytych rdza- naukowcy s¹dz¹, ¿e na milê kwadra- œmy do Kingman o 8:30. Po krótkim wymi plamkami z powodu rdzewiej¹- tow¹ spada œrednio jeden meteoryt raz przywitaniu na parkingu miejscowej cych ziaren ¿elaza niklonoœnego. Wy- na tysi¹c lat, wiêc im starszy teren tym stacji benzynowej wyruszy³em przez jaœni³em Mike’owi, ¿e chcê mieæ lepiej. Po paru tygodniach wymienia- miasto na pó³noc w kierunku wyschniê- S³oñce za plecami, dlatego kierowa³em nia emaili postanowi³em spytaæ Mike’a, tego Czerwonego Jeziora, a Mike za siê na zachód. Tê metodê wykorzystu- czy chcia³by przy³¹czyæ siê do mojej mn¹. Krótko po dziewi¹tej znaleŸliœmy je z du¿ym powodzeniem wielu do-

16 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP œwiadczonych poszukiwaczy meteory- tów. Gdy œwiat³o s³oneczne pada zza pleców, to dobrze oœwietla meteoryt i sprawia, ¿e wyró¿nia siê on z t³umu ziemskich kamieni. Mike obserwowa³ mnie przez kilka sekund, a potem zacz¹³ naœladowaæ moje poczynania. Razem wêdrowaliœmy powoli na zachód oko- ³o stu stóp, potem odwracaliœmy siê i szliœmy szybko na wschód, po czym powtarzaliœmy procedurê jeszcze raz i jeszcze raz. Oko³o 10:30 coœ zobaczy- ³em. By³ to ma³y, czarny kamieñ z rdza- wo-br¹zowymi plamkami, który silnie kontrastowa³ z innymi kamieniami wokó³ niego. Pomacha³em uniesiony- mi w górê rêkami, by zwróciæ uwagê Mike’a. „Znalaz³em jeden, chodŸ, zo- bacz!” Krzykn¹³em. Mike podszed³ szybko i pokiwa³ Fot. 1. Znalaz³em trzy meteoryty: fragment 4 g, ca³kowity okaz 7 g i ca³kowity okaz 17 g. g³ow¹, gdy jego wzrok pad³ na mete- oryt, obok którego znalaz³ siê do tego czasu mój GPS. „Có¿, to jest doœæ oczy- wiste,” powiedzia³ Mike. „Myœlê, ¿e te¿ bym go znalaz³.” Minê³o kilka bardzo zimnych i wietrznych godzin i zacz¹³em siê za- stanawiaæ, czy nie powinniœmy skoñ- czyæ poszukiwañ wczeœniej z powodu parali¿uj¹cego zimna. Parê razy powie- dzia³em Mike’owi, ¿e mi zimno i jak tylko znajdzie meteoryt, to wracamy. Dopiero, gdy oznajmi³em to trzeci lub czwarty raz, zobaczy³em kolejny me- teoryt. Tym razem by³ to czterogramo- wy fragment, ¿adne szczególne znale- zisko, ale podniós³ nas obu na duchu wystarczaj¹co, by szukaæ trochê d³u¿ej. Mija³a kolejna godzina mêczarni, gdy podnios³em wzrok i zobaczy³em, jak Mike macha rêkami. Podszed³em Fot. 2. Mike znalaz³ ³adny fragment 10 g, który idealnie pasuje do mojego 17-gramowego okazu. powoli i zobaczy³em, ¿e ten „newbie” wygl¹da na nieco speszonego. „W¹tpiê, czy to jest meteoryt, ale mo¿e...” po- wiedzia³ Mike nieœmia³o. Jak tylko rzuci³em okiem na ten br¹- zowawy kamieñ, który wci¹¿ tkwi³ w dnie wyschniêtego jeziora, powie- dzia³em, „Jeœli nie jest, to ja go zjem.” Mike spojrza³ na mnie i spyta³ „Je- steœ pewien?” Zapewni³em go, ¿e je- stem i pogratulowa³em pierwszego meteorytu znalezionego tylko przy po- mocy wzroku. Gdy skoñczyliœmy mie- rzyæ wspó³rzêdne GPSem i robiæ licz- ne zdjêcia ogromnego osi¹gniêcia Mike’a, by³a mniej wiêcej 1:30. Od³o¿y³em aparat, podnios³em moj¹ meteorytow¹ laskê i przeszed³em tylko ze 20 stóp, gdy zobaczy³em drugi me- teoryt. „Ju¿ znalaz³eœ nastêpny?” spy- Fot. 3. Oto mój okaz 17 g u góry i Mike’a 10 g na dole.

1/2008 METEORYT 17 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP ta³ Mike, gdy zobaczy³, jak podskakuje Podnieceni ostatnimi znaleziskami doœwiadczenie. Myœlê, ¿e ja te¿ czegoœ on do magnesu. jeszcze raz postanowiliœmy szukaæ da- siê nauczy³em. W hobby, które jest tak „Chyba tak”, odpowiedzia³em bêd¹c lej. Ale po nastêpnych 45 minutach po- strze¿one i zakonspirowane, naprawdê nieco zdziwionym. Ten by³ najwiêkszy szukiwañ zobaczy³em, jak Mike klêczy warto pomóc komuœ tak ciê¿ko pracu- i wa¿y³ a¿ 17 g. Po zrobieniu zdjêæ za swoim quadem próbuj¹c gor¹czko- j¹cemu, chêtnemu i pilnemu jak Mike, i zmierzeniu wspó³rzêdnych tego zna- wo ogrzaæ zgrabia³e rêce na t³umiku. znaleŸæ jeden z najwiêkszych skarbów, leziska poprosi³em Mike’a, czy móg³- W tym momencie zrozumia³em, ¿e na- jakie istniej¹, kamieñ z kosmosu. bym jeszcze raz spojrzeæ na jego okaz. prawdê pora wracaæ. Porówna³em 10-gramowy okaz Mike’a Dotarliœmy do naszych pojazdów Ruben Garcia pisa³ o swych poszu- z moim ostatnim 17-gramowym i od- oko³o 4 po po³udniu z poczuciem do- kiwaniach w „Meteorycie” 2/07 i tam ruchowo zetkn¹³em je ze sob¹. Ku na- brze wykorzystanego dnia. Mike po- mo¿na o nim wiêcej przeczytaæ. szemu zaskoczeniu pasowa³y do siebie wiedzia³, ¿e wiele siê nauczy³ i wygl¹- jak elementy uk³adanki. da³o, ¿e jest bardzo wdziêczny za to E-mail: [email protected]

Poradnik dla pocz¹tkuj¹cego, jak ci¹æ, trawiæ i przechowywaæ meteoryty ¿elazne

Ruben Garcia

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

nego z tych meteorytów jest prawie nie- figur. Jeœli uzyskanie figury s¹ wyraŸ- Figury Widmanstättena zauwa¿alna. Jednak na odpowiednio ne i ³adne, to warto okaz poci¹æ. Jeœli Trawienie, w przypadku meteorytów uciêtym i przygotowanym przekroju jednak figury s¹ blade lub ich nie wi- ¿elaznych, jest po prostu procesem du¿a, czarna inkluzja grafitu w wytra- daæ, to lepiej rozejrzeæ siê za innym ujawniania ich ukrytej struktury krysta- wionej powierzchni jest naprawdê piêk- okazem. licznej. Ta struktura jest nazywana fi- na. gurami Widmanstättena i te figury nie Ciêcie meteorytu ¿elaznego wystêpuj¹ w metalach wytworzonych Wybór meteorytu Meteoryty ¿elazne ró¿ni¹ siê twar- przez ludzi. Po wytrawieniu meteorytu do trawienia doœci¹ i dlatego niektóre tnie siê szyb- ¿elaznego pojawiaj¹ siê figury Wid- Wybranie meteorytu ¿elaznego do ciej i ³atwiej ni¿ inne. Najtrudniejsze do manstättena, które s¹ unikalne, i podob- trawienia nie jest ³atwe. Meteoryty ¿ela- przecinania s¹ te, które maj¹ inkluzje. nie jak w przypadku ludzkich odcisków zne mog¹ byæ równie ró¿ne i niepowta- Du¿e inkluzje w meteorytach Canyon palców, nigdy nie pojawia siê dwukrot- rzalne jak same figury Widmanstätte- Diablo, Nantan i Odessa sprawiaj¹, ¿e nie taki sam wzór. Ka¿dy wzór tworz¹ na. Ataksyty, takie jak Chinga, sk³adaj¹ bardzo trudno je ci¹æ. Twardoœæ niektó- kryszta³y, które wygl¹daj¹ jak p³ytki. Te siê niemal wy³¹cznie z taenitu i trawie- rych tych meteorytów jest czasem spo- p³ytki s¹ czêsto dopasowane do siebie nie ich nic nie daje. Heksaedryt, sk³a- wodowana przez minera³ cohenit, oraz jak kawa³ki uk³adanki i tworz¹ struktu- daj¹cy siê tylko z kamacytu, daje siê mikroskopijne diamenty, które mog¹ ry od bardzo drobnoziarnistych do bar- wytrawiæ, ale pojawi¹ siê tylko bardzo otaczaæ inkluzje. dzo gruboziarnistych. cienkie linie. Nazywaj¹ siê one liniami Meteoryt , maj¹cy drobno- Najbardziej drobnoziarniste figury Neumanna i nie wygl¹daj¹ zbyt efek- ziarniste figury, jest chyba jednym widaæ w meteorytach plessytowych ta- townie. z najlepszych meteorytów do trawienia kich jak meteoryt ¿elazny Taza. Jego Problem z wyborem meteorytu ¿ela- dla pocz¹tkuj¹cego. Poza tym, ¿e ma figury przypominaj¹ nieco p³atki œnie- znego do trawienia polega na tym, ¿e stosunkowo ma³o inkluzji i doœæ ³atwo gu lub gwiazdki. Inne meteoryty ¿ela- meteoryty nie s¹ identyczne. Nawet go ci¹æ, jest tak¿e bardzo stabilny i w³a- zne, takie jak Sikhote-Alin, maj¹ bar- okazy z tego samego spadku nie zawsze œciwie przygotowany mo¿e pozostaæ dzo du¿e p³yty o szerokoœci cala maj¹ jednakowo ³adne figury. Na przy- stabilny przez lata. Ma tak¿e jedne i wiêcej. Naj³adniejsze figury Wid- k³ad wiêkszoœæ meteorytów Gibeon tra- z najpiêkniejszych i najbardziej wyra- manstättena maj¹ meteoryty o struktu- wi siê bardzo ³adnie, ale nierzadko zda- zistych figur ze wszystkich meteorytów. rach z p³ytkami ma³ej i œredniej wiel- rza siê taki, który ma figury s³abe Nic dziwnego, ¿e Gibeon jest meteory- koœci, takie jak Gibeon, Cape York, i niewyraŸne. Czasem jest nawet mo¿- tem najczêœciej u¿ywanym w drogich, Henbury i . liwe natrafienie na Gibeona, który meteorytowych zegarkach, bi¿uterii Canyon Diablo, Nantan i Odessa s¹ w ogóle nie ma figur. i no¿ach. przyk³adami meteorytów ¿elaznych, Warto zawsze przed ciêciem i tra- Po wybraniu meteorytu do ciêcia które nie tylko maj¹ piêkne figury, ale wieniem zrobiæ okienko w meteorycie i trawienia pojawia siê pytanie, jak prze- czêsto tak¿e wspania³e inkluzje. Zwy- ¿elaznym. Pozwoli to wytrawiæ tylko ci¹æ ten bardzo twardy metal. Najczê- k³a inkluzja grafitu na powierzchni jed- ma³¹ powierzchniê i sprawdziæ jakoœæ œciej stosowane sposoby to (1) drogie

18 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP tarcze diamentowe na pile tarczowej i (2) pi³a taœmowa. Co do jednego nie ma w¹tpliwoœci: ¿adna z tych metod nie jest ani tania ani praktyczna. To mo¿e byæ powód, ¿e niewielu mi³oœników meteorytów zajmuje siê trawieniem. Internetowe forum dyskusyjne http://meteorytomania.info Chocia¿ wiêkszoœæ tarcz diamento- wych i pi³ taœmowych przetnie mete- wienia. W tym celu szlifuje siê po- wytrawienia meteorytu ¿elaznego. Tu- oryt ¿elazny, to oba sposoby maj¹ swo- wierzchnie p³ytek na g³adko, co mo¿na taj omówimy tylko trawienie meteory- je wady. Tarcza diamentowa jest bardzo zrobiæ niemal ka¿dego typu szlifierk¹. tów ¿elaznych nitalem. Nital, czyli roz- droga. Mo¿e kosztowaæ od $75 do $150 Nadaje siê do tego nawet prosta, rêcz- twór kwasu azotowego w alkoholu, jest za sztukê. Nastêpny problem jest taki, na szlifierka elektryczna, któr¹ mo¿na najpopularniejsz¹ i chyba najlepsz¹ ¿e tarcza diamentowa tnie bardzo po- kupiæ za oko³o 30 dolarów. Zaczyna siê metod¹. Jest tak dlatego, ¿e po trawie- woli i na jedno ciêcie potrzebuje 6–8 szlifowanie od gradacji 60, potem 120, niu nitalem powierzchnia meteorytu jest godzin. Jednak jeœli ktoœ ma cierpli- 220, 400 i na koniec 600. bardziej stabilna ni¿ po innych meto- woœæ, to tarcza diamentowa daje bar- Ka¿da gradacja daje coraz drobniej- dach. dzo proste ciêcie. sze rysy. Trzeba szlifowaæ, a¿ rysy bêd¹ 70% kwas azotowy potrzebny do tra- Jeœli szybkoœæ ma znaczenie, to pi³a tak drobne, ¿e gdy dojdziemy do gra- wienia mo¿na kupiæ w wiêkszoœci skle- taœmowa wydaje siê nieco lepsza. Za- dacji 600, powierzchnia bêdzie wygl¹- pów chemicznych po 10 dolarów za opatrzona w dobry, bimetaliczny daæ jak prawie wypolerowana. Jeœli butlê zawieraj¹c¹ szeœæ uncji. Tej wiel- brzeszczot pi³a taœmowa mo¿e ci¹æ zrobi siê to w³aœciwie, to zupe³nie wy- koœci butelka wystarczy do wytrawie- meteoryt znacznie szybciej od tarczy starczy, by wszystkie œlady po pile zo- nia wielu p³ytek, poniewa¿ na ka¿d¹ diamentowej. Brzeszczot bimetaliczny sta³y usuniête i by po wytrawieniu po- p³ytkê trzeba tylko kilka kropli kwasu. jest tak¿e tañszy, bo kosztuje od $35 do jawi³y siê figury Widmanstättena. Trzeba pamiêtaæ, ¿e po 11 wrzeœnia $55 zale¿nie od d³ugoœci. Mo¿na sto- Jeœli jednak œlady po pile nadal s¹ wi- 2001 r. u¿ywanie chemikaliów, takich sowaæ w pile taœmowej tak¿e brzesz- doczne, to po prostu trzeba powtórzyæ jak kwas azotowy, musi byæ dokumen- czoty diamentowe, ale s¹ one znacznie procedurê szlifowania, a¿ ca³kowicie towane i potwierdzone podpisem. Kwas dro¿sze, oko³o $200 za sztukê. zostan¹ one usuniête. azotowy jest bardzo niebezpieczny Najwiêkszym problemem, jaki spra- Dziêki drobnym figurom Wid- i trzeba siê z nim obchodziæ ostro¿nie. wia pi³a taœmowa, jest to, ¿e jeœli nie manstättena niektóre meteoryty, takie Przy obchodzeniu siê z chemikaliami jest bardzo du¿a i nie ma brzeszczotu jak Gibeon czy , s¹ zawsze nale¿y u¿ywaæ gumowych rê- o szerokoœci cala lub wiêcej, to ma ten- znacznie mniej wymagaj¹ce jeœli cho- kawic, fartucha i pamiêtaæ o ochronie dencjê do zbaczania. Powoduje to, ¿e dzi o szlifowanie. Niektóre okazy Gi- oczu. powierzchnia przekroju nie jest p³aska. beona mo¿na nawet wytrawiæ bez szli- Alkoholowy roztwór kwasu azoto- Ma ona tendencjê do stawania siê wy- fowania i mimo to figury bêd¹ ³adne. wego zwany nitalem zawiera od 5% do puk³¹ lub wklês³¹. ¯adna z nich nie Jednak inne meteoryty, bardziej grubo- 12% kwasu azotowego. Zwykle jest sprzyja dobremu trawieniu. Dodatko- ziarniste, takie jak Sikhote-Alin, maj¹ lepiej zacz¹æ od 5% i eksperymentowaæ wo im wiêksza szerokoœæ brzeszczotu, tendencjê do uwypuklania œladów po z nieco wiêkszym stê¿eniem kwasu, tym bardziej bêdzie on siê wcina³ w bok pile, które nie zosta³y usuniête. Ogól- jeœli figury s¹ s³abe lub pojawiaj¹ siê ciêtej p³ytki. Pozostawia to paskudne, nie im lepiej zostanie przygotowany zbyt wolno. Zbyt du¿a zawartoœæ kwa- poziome linie, które trzeba zeszlifowaæ meteoryt podczas szlifowania, tym lep- su w nitalu mo¿e „spaliæ” trawienie i fi- przed trawieniem, co wyd³u¿a przygo- szy bêdzie rezultat trawienia. gury bêd¹ blade z brzydkim, br¹zowym towanie do trawienia o parê godzin do- odcieniem. Jeœli to siê zdarzy, trzeba datkowej pracy. Trawienie meteorytu p³ytkê ponownie wyszlifowaæ i powtó- Jeœli chodzi o ciêcie meteorytu na nitalem rzyæ trawienie z mniejszym stê¿eniem p³ytki, warto zauwa¿yæ, ¿e najbardziej Trawienie meteorytu ¿elaznego to kwasu. popularne s¹ p³ytki o gruboœci 3/16 w 50% wiedza, a w 50% sztuka. Wie- Do przygotowywania nitalu mo¿na cala bêd¹ce pe³nym przekrojem. D³u- dzy wielkiej nie trzeba; tylko kilka u¿yæ drogiego alkoholu do analiz che- goœæ i szerokoœæ p³ytki zale¿y oczywi- czynnoœci wykonanych we w³aœciwej micznych. Mo¿na go kupiæ w tym sa- œcie od wymiarów przecinanego me- kolejnoœci i wszystko. Ze sztuk¹ jest mym sklepie chemicznym co kwas azo- teorytu. £adnie wytrawiona piêtka jest inaczej; znacznie trudniej j¹ zdefinio- towy. Mo¿ecie wierzyæ lub nie, ale tak¿e wspania³ym dodatkiem do ka¿- waæ, a jeszcze trudniej nauczyæ. Z´ le alkohol do czyszczenia, zawieraj¹cy co dego zbioru, a poniewa¿ w przypadku wytrawione p³ytki sk³aniaj¹ do zasta- najmniej 70% etanolu, dzia³a znakomi- piêtki tylko jedna powierzchnia jest nowienia, dlaczego ktoœ to zrobi³ tak cie i jest znacznie tañszy. Za cenê 1 do- trawiona, to znacznie ³atwiej jest j¹ ³adnemu meteorytowi, a p³ytek z nie- lara za pó³ kwarty mo¿na wytrawiæ spo- przygotowaæ. wyraŸnymi figurami lepiej by³o w ogóle ro p³ytek bez nara¿ania siê na k³opoty nie odcinaæ. Z drugiej strony doskona- finansowe. Nie martwcie siê tymi 30% Przygotowanie meteorytu le przygotowane p³ytki ze wspania³y- wody w alkoholu do czyszczenia. Po- do trawienia mi, przypominaj¹cymi hologram figu- niewa¿ meteoryt trzeba porz¹dnie wy- Gdy p³ytki s¹ gotowe, nastêpnym rami s¹ przepiêkne. myæ wod¹ z myd³em po trawieniu, to krokiem jest przygotowanie ich do tra- Jest kilka sposobów chemicznego trochê wody wczeœniej nie zaszkodzi

1/2008 METEORYT 19 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP

Fot. 1. Campo przed wytrawieniem. ani urodzie wytrawionej p³ytki ani sta- lujemy nitalem jedn¹ stronê, potem od- bilnoœci meteorytu. wracamy p³ytkê i malujemy drug¹ P³ukanie i suszenie Przygotowuj¹c nital trzeba pamiê- stronê. Po pokryciu nitalem najpierw wytrawionej p³ytki taæ o jednej wa¿nej zasadzie: nigdy nie pojawia siê na p³ytce ciemna pow³o- Po uzyskaniu oczekiwanych figur wlewaæ alkoholu do kwasu. Zawsze ka. W miarê jak nanosimy pêdzelkiem p³ytkê trzeba od razu wymyæ. Mo¿na trzeba kwas azotowy wlewaæ do alko- kolejne porcje nitalu, ta pow³oka za- to zrobiæ p³ucz¹c p³ytkê pod bie¿¹c¹ holu. Inaczej mo¿e to skoñczyæ siê czyna siê zmywaæ i pojawiaj¹ siê deli- wod¹ z kranu, a potem stosuj¹c p³yn do ma³¹ „eksplozj¹” czyli reakcj¹ che- katne figury. Kontynuujemy proces mycia naczyñ, by wytworzyæ pianê. miczn¹, która spowoduje, ¿e kwas pêdzluj¹c na przemian ka¿d¹ stronê, Trzeba wymyæ palcami i wyp³ukaæ azotowy „wystrzeli”. Mo¿e to byæ nie- a¿ osi¹gniemy ¿¹dany stopieñ wytra- meteoryt kilkakrotnie, aby mieæ pew- bezpieczne. Trzeba przygotowywaæ wienia. noœæ, ¿e pozbyliœmy siê ca³ego nitalu. tylko tyle nitalu, ile potrzeba do wy- Poniewa¿ ka¿dy typ meteorytu tra- Poniewa¿ woda z kranu zawiera zanie- trawienia tylko kilku p³ytek za jednym wi siê inaczej i w innym tempie, to do- czyszczenia takie jak chlor, na zakoñ- razem. Dla jednej osoby bêdzie to œwiadczenie jest jedynym sposobem czenie trzeba energicznie wyp³ukaæ doœæ, a ograniczy to szkody podczas na zdobycie wiedzy, kiedy zaprzestaæ meteoryt raz jeszcze, ale tym razem w przypadkowego rozlania. dodawania nitalu i kiedy figury s¹ ju¿ wodzie destylowanej. Na koniec osu- Rozpoczynamy od wlania alkoho- tak dobre, jak to tylko mo¿liwe. Aby szamy p³ytkê przy pomocy miêkkiego lu do ma³ej, szklanej zlewki lub men- uzyskaæ ciemniejsze figury mo¿na rêcznika. zurki. Przy pomocy zakraplacza doda- dodaæ nieco wiêcej kwasu do roztwo- W rêkawiczkach k³adziemy wytra- jemy do alkoholu odpowiedni¹ iloœæ ru. G³êbsze trawienie jest rezultatem wion¹, wymyt¹ i osuszon¹ p³ytkê me- kwasu azotowego. Po wlaniu i wymie- stosowania nitalu do tej samej p³ytki teorytu na rêczniku. Potem przy po- szaniu alkoholu i kwasu azotowego przez d³u¿szy czas. mocy zwyk³ej suszarki do w³osów nital jest gotowy do u¿ycia. S³owo przestrogi: nie nale¿y doty- suszymy p³ytkê ogrzewaj¹c jedn¹ stro- Zaczynamy od umieszczenia p³yt- kaæ meteorytu bez rêkawic podczas nê, potem drug¹. Nie trzeba du¿o cza- ki meteorytu ¿elaznego, któr¹ mamy trawienia i bezpoœrednio po nim. Kwas su, by ogrzaæ p³ytkê tak, ¿e bêdzie zbyt wytrawiæ, w p³ytkim szklanym lub pla- na palcach mo¿e zabarwiæ meteoryt gor¹ca, by ja dotkn¹æ. Z jakiegoœ po- stykowym pojemniku. Przy pomocy podczas trawienia, a jeœli dotkniemy wodu ta metoda suszenia prawie ni- ma³ego pêdzelka zaczynamy nanosiæ po trawieniu, mo¿e u³atwiæ rdzewie- gdy nie powoduje zmatowienia p³ytki nital na wyszlifowan¹ powierzchniê nie. Podczas p³ukania meteorytu rêka- meteorytu ani pojawienia siê brunat- meteorytu. Ten sposób jest prosty; ma- wice nie s¹ ju¿ konieczne. nego nalotu, co zdarza siê podczas

20 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP

Fot. 2. Campo po wytrawieniu. k¹pieli alkoholowej czy przy suszeniu waæ wytrawione p³ytki. Nigdy nie u¿y- da zawsze doskona³y rezultat. Z wiêk- w piecu. waj do ustabilizowania meteorytu WD- szoœci¹ rad siê zgadzam, choæ mam w¹t- Gdy meteoryt zosta³ ju¿ ogrzany 40, ani innych olejów rozpuszczalnych pliwoœci co do tolerowania wody w spi- i wysuszony, umieszczamy go w ma³ej w wodzie, poniewa¿ woda jest czêsto rytusie; moim zdaniem lepszy jest misce typu Tupperware z pokrywk¹, jednym z ich g³ównych sk³adników. jednak etanol w maksymalnym stê¿eniu. która zosta³a wype³niona ATF (p³yn do Gdy na wytrawionej powierzchni utwo- Sam stosujê zamiast etanolu izopropa- automatycznej skrzyni biegów). Mo¿- rzy siê rdza, zwykle najlepiej jest prze- nol (sprzedawany jako Propanol-2); na u¿yæ w zastêpstwie oleju do broni szlifowaæ j¹ i wytrawiæ od nowa. bardziej œmierdzi, ale jest tañszy. Wolê czy nawet samochodowego oleju silni- Nie ma sposobu, by uwzglêdniæ te¿, jak podczas trawienia p³ytka jest kowego, ale ATF wydaje siê najlepszy. wszystkie mo¿liwe aspekty trawienia ca³kowicie zanurzona w nitalu (co nie Ma on jakiœ sposób wnikania w pêk- meteorytu ¿elaznego. Eksperymento- przeszkadza, ¿e trzeba j¹ pêdzlowaæ). niêcia i szczeliny p³ytki meteorytu i wy- wanie metod¹ prób i b³êdów, to po³o- Mam du¿e w¹tpliwoœci, co do p³ynu do pierania stamt¹d wody. P³ytki mo¿na wa zabawy z trawieniem. Sprawienie, mycia naczyñ przy p³ukaniu; mo¿e u³a- delikatnie pouk³adaæ jedna na drugiej ¿e pojawi siê coœ piêknego, co przed- twia wyp³ukanie nitalu, ale potem jego na tak d³ugo, ile trzeba, by ATF je usta- tem by³o niewidoczne dla oka, jest trzeba wyp³ukaæ. Podczas trawienia bilizowa³. wspania³ym doznaniem. Pamiêtajmy, najlepiej nie dotykaæ meteorytu ani w Ta metoda dzia³a zadziwiaj¹co do- trawienie meteorytu ¿elaznego to czê- rêkawicach (zdarza³o mi siê, ¿e czer- brze. Meteoryt mo¿e le¿eæ w ATF mie- œciowo wiedza, a czêœciowo sztuka. nia³ w miejscu dotkniêcia gum¹) ani bez si¹cami, czy nawet latami bez ¿adnych Gdy wiedza jest inspiruj¹ca, to sztuka (bardziej w trosce o rêce, ni¿ o mete- szkodliwych skutków. Meteoryty trze- powinna byæ piêkna. oryt). P³ukaæ mo¿na pod kranem, przy- ba wk³adaæ do Tupperware ostro¿nie by najmniej we Fromborku, na koñcu naj- nie porysowaæ wytrawionych po- E-mail: [email protected] lepiej w gor¹cej wodzie, bo wtedy wierzchni. Im d³u¿ej meteoryt bêdzie meteoryt szybko schnie. Zgadzam siê, le¿a³ zanurzony w ATF, tym wiêcej go Od redaktora: Poniewa¿ mam spore ¿e suszarka do w³osów, to bardzo do- wsi¹knie i powstrzyma rdzewienie. Jed- doœwiadczenie z trawieniem meteory- bry pomys³. Po wysuszeniu zaraz po- na rzecz nie ulega w¹tpliwoœci: rdzy jest tów ¿elaznych, ca³kowicie zgadzam siê krywam Ballistolem, choæ pewnie ATF bardzo trudno utworzyæ siê na dobrze ze zdaniem autora, ¿e jest to w po³owie te¿ jest dobry, ale nie mam. Jeœli ktoœ naoliwionej powierzchni. kwestia wiedzy, a w po³owie sztuki. Pro- musi spróbowaæ si³ w trawieniu, to Uwaga: W przesz³oœci u¿ywano nie szê wiêc nie traktowaæ rad autora, jako ¿yczê powodzenia. tak dobrych metod próbuj¹c ustabilizo- niezawodnej recepty, której stosowanie ß

1/2008 METEORYT 21 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Praktyczna metoda ochrony kolekcji meteorytów na wy- stawie za pomoc¹ emiterów VCI — najczêstsze pytania William Mason III

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

d lat czytamy o ró¿nych me- poprzez umieszczenie jednego lub kil- todach, które stosuj¹ kolekcjo- ku emituj¹cych urz¹dzeñ w pojemni- Jak przyspieszyæ dzia³anie Onerzy meteorytów, by chroniæ ku, paczce czy innym zamkniêciu ta- emiterów? swe meteoryty przed rdzewieniem, gdy kim jak gablota wystawowa. Emiter Mo¿na to zrobiæ na kilka sposobów: próbuj¹ pokazywaæ swe zbiory na wy- dzia³a na wielometaliczne stopy chro- — U¿ywaj¹c wiêcej ni¿ jeden emi- stawie. S³yszeliœmy, ¿e trzeba je naoli- ni¹c je przed korozj¹. ter i umieszczaj¹c je na ka¿dym koñcu wiæ, pokryæ lakierem, umieœciæ w po- czy na ka¿dej krawêdzi zamkniêcia. jemniku pró¿niowym itd. Co mi dadz¹ emitery? — Podwy¿szaj¹c temperaturê czê- Jedna z najprostszych i najskutecz- Dlaczego ich u¿ywaæ? œci lub atmosfery; np. ¿arówka w ga- niejszych metod eksponowania swoich Emitery oszczêdz¹ twój czas i pie- blocie wystawowej. cennych meteorytów jest u¿ycie za- ni¹dze na nieustanne konserwowanie — Przemywaj¹c okazy œrodkiem mkniêtej gabloty wystawowej i pamiê- twego zbioru i twych meteorytów na czyszcz¹cym, takim jak neutralizer VCI tanie o w³o¿eniu do niej emitera. sprzeda¿. Wyd³u¿aj¹ one czas istnie- 416, przed umieszczeniem ich w za- nia zbioru chroni¹c przed szkodami mkniêciu. Co to jest emiter? powodowanymi korozj¹. Jeœli jesteœ Emitery to urz¹dzenia (kubki, pian- mi³oœnikiem elektroniki czy broni, Czy pary emitera s¹ ki, b³ony, torebki itd.) zawieraj¹ce spe- mo¿esz teraz chroniæ te przedmioty niebezpieczne? cjalne zwi¹zki zwane VCI (Volatile przed pogorszeniem ich stanu. Nie, wiêkszoœæ emiterów zawiera Corrosion Inhibitors — lotne inhibi- chemikalia, które nie s¹ niebezpieczne, tory korozji), które paruj¹ do otacza- Jak dzia³a emiter i VCI? toksyczne czy palne. Niektóre chemi- j¹cej je gabloty czy opakowania. Przy- Chemikalia (VCI), które paruj¹ we- kalia s¹ bardzo podobne do zwi¹zków pomina to z grubsza parowanie wody, wn¹trz opakowania czy innego za- wykorzystywanych w ¿ywnoœci i na- ale w przypadku emitera parowanie za- mkniêcia, s¹ zwykle mieszanin¹ kilku pojach. chodzi znacznie wolniej; trwa miesi¹- szczególnych zwi¹zków i gdy oddzia- ce, czy nawet lata, zamiast minut czy ³uj¹ ze wszystkimi obecnymi metala- Czy emitery s¹ bezpieczne godzin. W³aœcicielem patentu jest Cor- mi, tworz¹ na ich powierzchni bardzo dla œrodowiska? tec, amerykañska korporacja maj¹ca cienka warstwê o gruboœci tylko kilku Emitery Cortec s¹ bardzo przyjazne przedstawicielstwa tak¿e w Europie cz¹steczek. Te chemikalia s¹ wyj¹tko- dla œrodowiska i nie zawieraj¹ ¿adnych i Azji. Jest to technicznie najlepsza we, poniewa¿ zapobiegaj¹ oddzia³y- zabronionych czy szkodliwych dla œro- metoda ochrony przed korozj¹ i przy- waniu powietrza i pary wodnej z me- dowiska zwi¹zków. Stosunek Cortec’a jazna dla œrodowiska. talem meteorytu chroni¹c w ten sposób do œrodowiska jest dobrze opisany przed korozj¹. w specjalistycznej publikacji CTP#5 Do czego u¿ywa siê zaprezentowanej w Melbourne z oka- emiterów? Ile czasu potrzebuje emiter zji australijskiego EPA. Emitery s¹ u¿ywane do ochrony by zapewniæ skuteczn¹ przechowywanych w zamkniêciu me- ochronê? Jak usun¹æ osadzon¹ b³onkê talicznych sk³adników przed korozj¹ To zale¿y od wielkoœci, kszta³tu i tem- emitera? peratury w zamkniê- B³onka pozostawiona przez emitery ciu. Z regu³y w tem- ma tylko kilka cz¹steczek gruboœci peraturze pokojowej (~1/250000 mikrometra). Jest znacznie emitery zaczynaj¹ cieñsza ni¿ wiêkszoœæ warstw zanie- dzia³aæ natychmiast czyszczeñ, które tworz¹ siê praktycz- na metale stykaj¹ce nie na ka¿dej powierzchni. Nie ma po- siê z nimi bezpoœred- trzeby jej usuwaæ i ma niewielki wp³yw nio, ale mog¹ byæ po- na przyleganie póŸniejszych pow³ok. trzebne nawet 24 go- dziny, aby parami Czy pary emitera nie VCI zosta³y nasyco- ulatniaj¹ siê, gdy pude³ko ne meteoryty na jest otwierane i zamykane? przeciwnym koñcu Owszem, gdy pojemnik siê otwiera, i wewnêtrzne prze- trochê pary mo¿e siê ulotniæ, ale VCI strzenie w meteory- ju¿ osadzony na metalach nie ucierpi Fot. 1. Cortec VCI-110, pianka. tach. z tego powodu i nadal bêdzie chroniæ

22 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP meteoryt. Jak tylko pojemnik zostanie jak¹ wytwarzaj¹ na zamkniêty, WCI znów wype³ni pojem- powierzchniach nik par¹. metali. Ta warstwa pomaga elimino- Ile razy mo¿na otwieraæ waæ normalne de- i zamykaæ pojemnik zanim strukcyjne reakcje, emiter siê wyczerpie? które bez niej po- To zale¿y od zanieczyszczeñ che- jawi³yby siê wsku- micznych w atmosferze. W normalnych tek dzia³ania wil- warunkach jeœli ca³a para ucieka z po- goci. To sprawia, jemnika i ca³a para jest uwalniana ze ¿e zdolnoœæ osu- wszystkich sk³adników w pojemniku, szania ma znacze- to pojemnik mo¿na otwieraæ i zamy- nie drugorzêdne. kaæ oko³o 4000 razy czyli 10 razy dzien- nie przez rok. Jak wygl¹da u¿ywanie Fot. 2. Cortec VCI-101, pianka, w dzia³aniu. Co siê dzieje, jeœli pude³ka emiterów (gabloty) nie s¹ szczelnie w trudnych warunkach? zamkniête? Emitery VCI s¹ u¿ywane z powo- Jakie s¹ skutki wysokich Czas dzia³ania emitera bêdzie nie- dzeniem w skrajnie niesprzyjaj¹cych temperatur? co krótszy, mo¿e rok lub mniej. Cho- warunkach, w³¹czaj¹c skrzynki zdalnie Zbiory meteorytów s¹ przechowy- cia¿ emitery s¹ przeznaczone do za- sterowanych przekaŸników usytuowa- wane w tym, co jest dostêpne, a nie za- mkniêtych pojemników, to bêd¹ ne blisko morza, w atmosferze zawie- wsze w tym, co jest idealne. Jak wiêc zapewniaæ ochronê tak¿e w systemach, raj¹cej ponad 200 ppm kwasów takich dzia³a wysoka temperatura na nasze gdzie jest niewielki przep³yw powie- jak SO2, H2S, HCl itd., a tak¿e w czê- zbiory? Im wy¿sza temperatura, tym trza. Stopieñ ochrony zale¿y wtedy od œciowo otwartych skrzynkach kontrol- szybciej paruje VCI. Oznacza to, ¿e poziomu zanieczyszczeñ w powietrzu nych w zanieczyszczonej, przemys³o- szybciej wytworzy siê pow³oka, ale i tempa przedostawania siê powietrza. wej atmosferze. i szybciej bêdzie wyczerpywa³ siê emi- Iloœæ chemikaliów VCI, które ju¿ zo- ter. Przy temperaturze 120 do 140 stopni sta³y zaabsorbowane przez sk³adniki Jak wygl¹da ochrona F spodziewamy siê, ¿e u¿yteczny czas metaliczne, nie daje siê ³atwo usun¹æ. ró¿nych metali, takich dzia³ania bêdzie siê skraca³. Gdy wy- Gdy meteoryt zyska³ pow³okê, ochro- jakie mo¿na spotkaæ sokie temperatury wystêpuj¹ stale, trze- na bêdzie kontynuowana przez doœæ w meteorytach? ba wymieniaæ emitery co roku. d³ugi czas. Emitery Cortec wykorzystuj¹ wyj¹t- kowe po³¹czenie szeregu ró¿nych Jak poznaæ, ¿e emiter jest Czy emitery zapewniaj¹ zwi¹zków chemicznych by dostarczyæ ju¿ zu¿yty? osuszanie? inhibitor korozji o mo¿liwie najszer- Mo¿na zrobiæ testy, ale s¹ one doœæ Emitery VCI maja niewielkie w³a- szym zakresie ochrony. Chroni¹ srebro, drogie. Przewidywany czas dzia³ania snoœci osuszaj¹ce, ale ich g³ówn¹ cech¹ z³oto, cynê, miedŸ — ka¿dy metal, któ- emitera, to dwa lata. Prosty test: emiter jest ochronna „skórka” czyli warstwa, ry jest podatny na korozjê. jest wype³niony proszkiem; jeœli potrz¹- sn¹æ nim i wydaje siê pusty, to trzeba wymieniæ na nowy. Ka¿dy indywidu- alnie zapakowany emiter ma miejsce na spodzie na zapisanie daty planowanej wymiany. Czy emiter usunie czynniki powoduj¹ce korozjê? Nie, powstrzymuje on dalsz¹ koro- zjê, ale jeœli mamy meteoryt, który za- wiera parê wodn¹ g³êboko w swej struk- turze, to trzeba j¹ usun¹æ specjaln¹ metod¹ pró¿niow¹. Wtedy bêdziemy mieli meteoryt wolny od rdzy.

E-mail: [email protected]

Informacja o autorze by³a w poprzednim numerze — przyp. red.

Fot. 3. Cortec VCI-111 w kubku chroni¹cy czêœæ meteorytów redaktora Meteorite. Fot. redaktor. ß

1/2008 METEORYT 23 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Znalezisko ¿ycia

Larry Atkins

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 13 No. 4. Copyright © 2007 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

ak w³aœnie nazywaj¹ to ludzie. okaza³o, w tym roku wybraliœmy siê siê z Davem i omówiæ poszukiwania Z pewnoœci¹ jest to najwiêksze wspólnie na tygodniowe przeszukiwa- nastêpnego dnia, ufni ¿e jutro bêdzie Tznalezisko w mojej karierze po- nie obszarów rozrzutu w ca³ej Arizo- lepiej. szukiwacza meteorytów. Oczywiœcie nie, w³¹cznie z Holbrook, i moje wcze- Spotkaliœmy siê przy paru burritos okreœlenia „kariera” u¿ywam ¿artobli- œniejsze proœby o lokalizacje jej na œniadanie nastêpnego ranka i gdy wie. Poniewa¿ mieszkam na œrodko- znalezisk by³y niepotrzebne. Po kilku skoñczyliœmy, wybraliœmy siê na czêœæ wym zachodzie, w Michigan, to mo¿- mi³ych dniach na Targach Minera³ów obszaru rozrzutu, któr¹ ostatnio prze- liwoœæ wyjœcia i znalezienia meteorytu i Wyrobów Jubilerskich (i meteorytów) szukiwa³ Dave. Miejsce do którego nas jest minimalna, prawie ¿adna, w porów- w Tucson wyruszyliœmy z Mari¹ do zaprowadzi³, by³o dobre pó³ mili na naniu z mo¿liwoœciami istniej¹cymi na Holbrook. Rankiem, pi¹tego, mieliœmy wschód od tego, gdzie szuka³em pod- amerykañskim po³udniowym zacho- tam spotkaæ Dave Andrewsa. To miej- czas mojej pierwszej wyprawy w 2002 dzie i w innych pustynnych regionach scowy goœæ z ogromn¹ wiedz¹ i do- r. Po paru godzinach bezowocnego globu. Wszystkie z moich ponad 70 me- œwiadczeniem, który od lat szuka i znaj- wêdrowania wróci³em do samochodu teorytów znalaz³em na wakacjach duje te malutkie, nieuchwytne odpocz¹æ trochê i uzupe³niæ wodê. Sto- w Arizonie (z wyj¹tkiem Park Forest) meteoryty. Wielu uwa¿a go za cz³owie- j¹c tam zauwa¿y³em, ¿e zaraz za grun- odwiedzaj¹c znane obszary rozrzutu ka, którego koniecznie trzeba odwie- tow¹ drog¹, przy której zaparkowali- i pracowicie ich szukaj¹c. Holbrook po dziæ, gdy chodzi o ten spadek. œmy, jest p³ytki dó³ po wodopoju raz pierwszy przeszukiwa³em w 2002 Przybyliœmy póŸnym popo³udniem wykopanym dla byd³a wiele lat temu. roku. Wraz z bratem zajrzeliœmy tam pe³ni nadziei i zapa³u do przeczesywa- Czuj¹c koniecznoœæ za³atwienia natu- wracaj¹c z targów w Tucson i spêdzili- nia piasku, tryskaj¹cy optymizmem, ale ralnej potrzeby i widz¹c, ¿e Maria zmie- œmy z pó³ dnia. Wkrótce stwierdziliœmy, w g³êbi duszy wiedzieliœmy, ¿e jest du¿a rza do samochodu, poszed³em do tego ¿e korzystanie z wykrywacza metali na szansa pora¿ki. Wielu poszukiwaczy do³u szukaj¹c ustronnego miejsca. Gdy tym terenie jest praktycznie niemo¿li- opuszcza³o to miejsce z pustymi rêka- min¹³em krzaki otaczaj¹ce bajorko, we z powodu silnie zmineralizowanej mi, z mi³ymi wspomnieniami kole¿eñ- zauwa¿y³em podobny do ceg³y kamieñ gleby. Wykrywacz Fisher Gold Bug nie skiej atmosfery, ale bez meteorytów. le¿¹cy na zachodniej stronie bardzo da³ siê po prostu zbalansowaæ; wci¹¿ Spêdziliœmy parê godzin szukaj¹c po ma³ej, piaszczystej wydmy. Zatrzyma- dawa³ fa³szywe sygna³y, które znika³y, po³udniowej stronie torów kolejowych ³em siê. To wygl¹da³o inaczej, ni¿ jaki- gdy tylko zaczyna³em kopaæ. Jeden fa³- i mimo intensywnych poszukiwañ nie kolwiek z kamieni, które widzia³em od szywy sygna³ utrzymywa³ siê tak d³u- znaleŸliœmy niczego. Wkrótce skiero- momentu przyjazdu. Gdy podszed³em, go, ¿e wykopa³em dó³ g³êboki na dwie waliœmy siê do mi³ego zak³adu oferu- by przyjrzeæ siê z bliska, zauwa¿y³em stopy zanim znikn¹³. Kilka godzin spê- j¹cego jedzenie i picie, zwanego iro- wiele ma³ych fragmentów le¿¹cych dzonych tam w 2002 roku by³o nie- nicznie „Puste Kieszenie”, by spotkaæ doko³a tego wiêkszego kamienia po- prawdopodobnie zniechêcaj¹cych. Od- je¿d¿aj¹c byliœmy przegranymi poszukiwaczami. Nie wraca³em do Holbrook a¿ do 4 lutego 2007 r. Tym razem by³em pe- wien, ¿e bêdzie inaczej, bo wkrótce po mojej pierwszej wycieczce w 2002 roku czyta³em o trudnoœciach z wykrywa- niem metalu na obszarze rozrzutu Hol- brook i zobaczy³em, jaki b³¹d pope³ni- ³em. Sposób na znalezienie meteorytu Holbrook, to chodziæ i rozgl¹daæ siê, znów chodziæ i rozgl¹daæ siê i jeszcze raz... wiecie o co chodzi. Zostawcie wykrywacz w domu, weŸcie magnes na kiju i pe³ne kieszenie koncentracji! Moja dobra przyjació³ka, Maria Haas, by³a tam przed rokiem i uda³o jej siê znaleŸæ pierwsze meteoryty w ¿yciu. Oczywiœcie b³aga³em j¹ o wspó³rzêd- ne, abym mia³ wiêksze szanse, gdy wró- Fot. 1. Nietkniête miejsce znalezienia z widoczn¹ wiêkszoœci¹ fragmentów. GPS widaæ u góry cê tam kiedyœ w przysz³oœci. Jak siê z lewej. Zdjêcie zrobiono patrz¹c na pó³nocny wschód.

24 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP dobnego do ceg³y. Gdy ju¿ by³em do- statecznie blisko, by pochyliæ siê i przyjrzeæ dok³adnie, serce zaczê³o biæ jak oszala³e. Pomyœla³em, „Ta rzecz wygl¹da na meteoryt, ale jest o wiele za du¿a, by byæ Holbrookiem!” Powoli opuœci³em magnes kieruj¹c go ku jed- nemu z licznych ma³ych fragmentów le¿¹cych blisko g³ównej masy tego zna- leziska. „Klik”. Maleñki okruch pod- skoczy³ do magnesu. Gdy podnios³em go do szeroko otwartych oczu, by przyj- rzeæ siê z bliska, zauwa¿y³em zwietrza- ³e wnêtrze kamienia. „Czy to, co wy- staje, to chondra?” BOMBA! Ostro¿nie, z szacunkiem, od³o¿y³em go z powrotem i cofn¹³em siê, by obj¹æ wzrokiem ca³oœæ. Podczas gdy skala niezwyk³ego znaleziska powoli docie- ra³a do mojej lekko oszo³omionej g³o- Fot. 2. Zbli¿enie wa¿¹cego 922 g g³ównego elementu znaleziska. Zauwa¿my uschniête ³odygi krzacz- wy, zauwa¿y³em, ¿e Maria powoli zbli- ków, w które kiedyœ trafi³ meteoryt. ¿a³a siê do samochodu. Rozejrza³em siê za Dave’m, którego zauwa¿y³em dobre piêæset czy szeœæset jardów dalej powoli przegl¹daj¹cego teren. Nie mog³em siê doczekaæ, by komuœ powiedzieæ, wiêc poszed³em prosto do Marii planuj¹c po drodze ma³y ¿art. Gdy znalaz³em siê w zasiêgu g³osu, krzykn¹³em, ¿e mam jej coœ do pokazania. Siêgn¹³em do kie- szeni i z nabo¿eñstwem wyci¹gn¹³em dwa wyj¹tkowe indiañskie wyroby, któ- re znalaz³em wczeœniej. Oba wykona- ne ze skrzemienia³ego drewna by³y, de- likatnie mówi¹c, efektowne. Gdy wyci¹gn¹³em rêkê, by je pokazaæ, zo- baczy³em, ¿e dr¿y. Po pokazaniu powie- dzia³em, ¿e chyba znalaz³em coœ jesz- cze i poprosi³em, aby rzuci³a okiem. Spyta³a, „Znalaz³eœ jeden, niepraw- da¿?” Fot. 3. Znalezisko ¿ycia. G³osem dr¿¹cym z emocji powie- dzia³em, „Taak, myœlê, ¿e tak.” Gdy nic o wielkoœci tego cuda; myœla³ on, wspania³y kamieñ wa¿¹cy 60—70 g. przeszliœmy te krótkie szeœædziesi¹t kro- ¿e znalaz³em typowy okaz 5 do 25 gra- Oczywiœcie ja by³em wniebowziêty, ków od samochodu do miejsca, gdzie mów. Zajrza³ do samochodu, zobaczy³ bardzo zadowolony i nie martwi³em siê, znalaz³em to „znalezisko ¿ycia”, przy- to, co wed³ug mnie by³o meteorytem czy jeszcze coœ znajdê — i nie znala- gl¹da³em siê z zadowoleniem twarzy Holbrook, i jego reakcj¹ by³o niedowie- z³em, chocia¿ przeszuka³em przynaj- Marii wyra¿aj¹cej zmieszanie, zasko- rzanie. Podniós³ go, zdj¹³ kapelusz mniej dobre pó³ mili, zanim dzieñ siê czenie i niedowierzanie. Gdy ju¿ siê i okulary s³oneczne, przygl¹da³ mu siê skoñczy³. wykrzycza³em, nagwizda³em i wyko- i wa¿y³ w rêku. Widzia³em, jak powoli Z informacji, jakie zebra³em, wyni- na³em obowi¹zkowy „taniec meteory- dociera to do niego i by³em zachwyco- ka, ¿e jest to najwiêkszy Holbrook od- towy”, sfotografowaliœmy ca³e miejsce ny ka¿d¹ sekund¹. Po paru minutach naleziony w ci¹gu ostatnich 41 lat. Dla i zmierzyliœmy GPSem wspó³rzêdne. stwierdzi³ „Œwiêty Graal Holbrooka.” zapalonego, ale maj¹cego ograniczone Potem zebraliœmy wszystkie fragmen- Po d³u¿szej dyskusji i odtworzeniu mo¿liwoœci poszukiwacza meteorytów ty, ponad 250, które ³¹cznie wa¿y³y zdarzeñ prowadz¹cych do znalezienia jest to ogromny sukces. Ludzie nazy- 454 g. Ten du¿y kamieñ wa¿y³ 966 g! nasza trójka wróci³a na miejsce znale- waj¹ mnie „Larry szczêœciarz”. Mo¿e W sumie by³o 1420 g albo 3 funty i 2,7 zienia i szuka³a tam przez resztê dnia. to i prawda, ale jak czyta³em kiedyœ uncji. Wkrótce potem powêdrowaliœmy W krótkim czasie Maria znalaz³a okaz dawno temu, „Szczêœcie to jest to, co tam, gdzie by³ Dave, i powiedzieliœmy wa¿¹cy oko³o 5 g jakieœ 50 jardów od siê zdarza, gdy okazja napotyka goto- mu, ¿e znalaz³em jednego i ¿e musi miejsca, gdzie znalaz³em mój. Parê woœæ”. Chcia³bym wierzyæ, ¿e to praw- przyjœæ i zobaczyæ. Nie wspomnieliœmy minut póŸniej Dave znalaz³ niedaleko da i myœlê, ¿e to jeszcze raz dowodzi,

1/2008 METEORYT 25 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP ¿e obszar rozrzutu nigdy nie bêdzie do Dave Andrewsowi i Marii Haas za ich koñca wyzbierany. Po 95 latach teren bezinteresown¹ pomoc i entuzjazm. Holbrook wci¹¿ dostarcza okazy i je- Interesujê siê meteorytami od 1998 stem pewien, ¿e jeszcze wiele kamieni roku. Pierwszy meteoryt znalaz³em, gdy pojawi siê w przysz³oœci. Mo¿e jest tam w 2001 roku pojecha³em do Gold Ba- twoje „znalezisko ¿ycia”, dwukrotnie sin w Arizonie. Obecnie mieszkam na wiêksze od tego znalezionego przeze po³udniowym wschodzie Michiganu mnie, tylko cal pod piaskiem, czekaj¹- i pracujê jako elektryk oraz mam firmê ce na idealne po³¹czenie wiatru i desz- zwalczaj¹ca truj¹cy bluszcz. Mam na- czu, które ods³oni³oby go dla jakiegoœ dziejê któregoœ dnia przeprowadziæ siê przechodnia. na po³udniowy zachód Stanów i szukaæ E-mail: [email protected] Chcia³bym osobiœcie podziêkowaæ meteorytów zawodowo. ß

Badanie przesz³oœci meteorytu Morasko

Andrzej S. Pilski

o drobnych perypetiach klasyfi- umo¿liwiæ roœniêcie du¿ych kryszta³ów. je prêdkoœæ przekraczaj¹c¹ prêdkoœæ kacyjnych Morasko znów jest W okazach Moraska odnaleziono ucieczki z planetoidy, co pokaza³ K. Ke- Pprzedstawicielem grupy IAB. dotychczas tylko jedno wiêksze, kilku- il wraz z innymi w artykule z 1997 r. Ma³e zró¿nicowanie zawartoœci irydu milimetrowe skupisko krzemianów, ale opublikowanym w and Pla- w meteorytach ¿elaznych tej grupy od drobnych ziaren krzemianów jest du¿o. netary Science. Jeœli jednak uderzana doœæ dawna jest g³ównym argumentem Wystêpuj¹ one w bardzo wielu mete- planetoida jest porowata, to pocisk za tak zwanym niemagmowym pocho- orytach tej grupy i wydaje siê, ¿e przy wbija siê g³êboko i energia uderzenia dzeniem tych meteorytów. Uwa¿a siê, starannym szukaniu mo¿na znaleŸæ jest wydajniej przekszta³cana na ciep³o ¿e wiêkszoœæ meteorytów ¿elaznych ziarna wielkoœci 0,1 mm w ka¿dym poprzez œciskanie porowatej materii, pochodzi z j¹der planetoid, które by³y meteorycie g³ównej grupy IAB. Prze- a ponadto ogrzana materia zostaje przy- stopione wystarczaj¹co d³ugo, aby za- szkod¹ jest jedynie to, ¿e tak ma³e ziar- sypana izoluj¹c¹ warstw¹ regolitu. chodzi³a w nich krystalizacja frakcyj- na ³atwo wykruszaj¹ siê podczas ciêcia Jak mo¿na by³o siê przekonaæ na na. Metal krystalizuj¹cy najpierw za- i szlifowania próbek. Obecnoœæ tych przyk³adzie chondrytu Portales Valley, wiera³ du¿o irydu, wskutek czego ziaren wskazuje, ¿e magma, z której zdarza siê, ¿e w wyniku zderzenia tyl- w stopie pozostawa³o go coraz mniej krystalizowa³y te meteoryty, istnia³a ko metal zostaje stopiony, a oliwiny i pi- i w metalu krystalizuj¹cym na koñcu przez krótki czas i mia³a du¿¹ lepkoœæ. rokseny nie, poniewa¿ do ich stopienia irydu by³o bardzo ma³o. Meteoryty po- W innym wypadku krzemiany zebra- potrzebna jest wy¿sza temperatura. Je- chodz¹ce z ró¿nych fragmentów j¹dra ³yby siê w górnej czêœci zbiornika mag- œli lepkoœæ p³ynnego metalu nie jest maj¹ wiêc bardzo ró¿n¹ zawartoœæ iry- my tworz¹c warstwê szlaki jak przy du¿a, zaczyna on sp³ywaæ w dó³ przez du. Natomiast niewielkie zró¿nicowa- wytopie ¿elaza na Ziemi. szczeliny miêdzy ziarnami krzemia- nie zawartoœci irydu w meteorytach Stwierdzono, ¿e proporcje izotopów nów, póki nie ostudzi siê tak, ¿e dalsze grupy IAB sugeruje, ¿e metal tych me- tlenu w krzemianowych inkluzjach sp³ywanie nie bêdzie ju¿ mo¿liwe. Wte- teorytów by³ stopiony przez krótki czas, meteorytów IAB maj¹ podobne warto- dy zaczyna siê tworzyæ zbiornik p³yn- w niewielkich komorach magmowych, œci jak dla chondrytów wêglistych. Zga- nego metalu. W takim przypadku me- i szybko zastyga³ nie maj¹c czasu na dza siê to z faktem, ¿e ta grupa mete- tal zaczyna krzepn¹æ docieraj¹c do frakcjonowanie. orytów ma wy¿sz¹ zawartoœæ wêgla ni¿ krzemianów, które nie by³y tak bardzo S¹ tak¿e inne argumenty za krótko- inne meteoryty ¿elazne. Wêgiel wystê- rozgrzane, co wyjaœnia, dlaczego krze- trwa³ym stopieniem i szybkim krzep- puje w postaci inkluzji grafitu oraz mianowe inkluzje nie wykazuj¹ du¿ych niêciem tego typu meteorytów. W wie- w postaci cohenitu czyli wêglika ¿ela- zmian termicznych i nie utraci³y gazów lu meteorytach grupy IAB wystêpuj¹ za, który jest obecny tylko w meteory- szlachetnych. krzemiany o sk³adzie chondrytowym, tach IAB. Wydaje siê wiêc, ¿e mete- Przy niezbyt wysokiej temperaturze co oznacza, ¿e temperatura by³a zbyt oryt Morasko i jemu podobne s¹ jest te¿ prawdopodobne, ¿e czêœæ zia- niska, by stopiæ plagioklaz, albo krze- skutkiem zderzenia z porowat¹ plane- ren metalu nie stopi³a siê ca³kowicie miany by³y stopione tak krótko, ¿e nie toid¹ o sk³adzie chondrytu wêglistego. i stanowi j¹dra krystalizacji. Ich obec- by³o czasu na rozdzielenie sk³adników Wysoka porowatoœæ uderzonej pla- noœæ powoduje szybki wzrost lepkoœci stopu. Zawartoœæ pierwotnych gazów netoidy jest warunkiem koniecznym, by stopu w miarê spadania temperatury. szlachetnych wskazuje, ¿e okres wyso- przy zderzeniu stopi³o siê dostatecznie Zlepiaj¹ce siê ziarna, które zatrzymuj¹ kiej temperatury by³ zbyt krótki, by du¿o materii. Podczas zderzeñ materii tak¿e czêœæ stopu, osi¹gaj¹ takie roz- pozwoliæ na ich ucieczkê. Tak¿e nie- o niewielkiej porowatoœci znaczna miary, ¿e nie mieszcz¹ siê miêdzy ziar- du¿e rozmiary pierwotnych kryszta³ów czêœæ energii zu¿ywana jest na krusze- nami krzemianów i ich opadanie zostaje taenitu potwierdzaj¹, ¿e pocz¹tkowe nie ska³ i rozrzucanie ich wokó³ krate- powstrzymane wczeœniej ni¿ w przy- tempo stygniêcia by³o zbyt du¿e, by ru, a najbardziej ogrzana materia zysku- padku mniejszych ziaren i p³ynnego

26 METEORYT 1/2008 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP metalu. W ten sposób pojawia siê nie- Istnienie teoretycznego, ogólnego towarzysz¹ mu niewielkie iloœci schre- du¿e frakcjonowanie obserwowane obrazu u³atwia badania meteorytu, po- ibersytu. Tam, gdzie cohenitu nie ma, w meteorytach IAB. niewa¿ wskazuje, na jakie elementy schreibersyt wystêpuje najczêœciej Nieliczne wyj¹tki w tej grupie, do warto zwracaæ uwagê. Meteoryt Mora- w postaci drobnych kryszta³ków rhab- których nale¿y tak¿e meteoryt Mora- sko by³ dotychczas badany najpierw dytu. Ponadto schreibersyt czasem zaj- sko, maj¹ zbyt ma³¹ zawartoœæ irydu, przez V. Buchwalda, a nastêpnie przez muje miejsce taenitu rozdzielaj¹c pa- aby da³a siê ona wyt³umaczyæ takim B. Dominik. J. T. Wasson zrobi³ tak¿e ski kamacytu, przez co w takim rejonie niewielkim frakcjonowaniem. Przy- analizê zawartoœci pierwiastków œlado- Morasko staje siê granularnym heksa- puszczalnie Morasko pochodzi z tak wych do klasyfikacji. Wszystkie te ba- edrytem. Wydaje siê, ¿e w obszarach o du¿ego zbiornika metalu, ¿e mo¿liwa dania wykonywano jednak tylko na du¿ej zawartoœci schreibersytu paski tam by³a czêœciowa krystalizacja frak- pojedynczych okazach meteorytu. Po kamacytu s¹ szersze, co mog³oby byæ cyjna. Jest te¿ mo¿liwoœæ, ¿e zbiornik raz pierwszy podejmowana jest próba uzasadnione tym, ¿e schreibersyt zawie- nie by³ du¿y, ale krzemiany wokó³ nie- ogarniêcia ca³ej ró¿norodnoœci tego ra du¿o niklu (czasem nawet ma wiê- go by³y rozgrzane, wskutek czego sty- meteorytu dziêki mo¿liwoœci badania cej niklu ni¿ ¿elaza), wiêc mniej niklu gniêcie stopu nastêpowa³o tak wolno, wielu ró¿nych okazów. zostaje w ¿elazie. W jednym przypad- ¿e by³ czas na to, aby pierwszy krzep- Dotychczasowe badania pokazuj¹, ku zaobserwowa³em du¿y fragment ka- n¹cy metal, który zawiera³ du¿o irydu, ¿e struktura meteorytu Morasko nie jest macytu zawieraj¹cy w œrodku wyd³u- opada³ na dno zbiornika, a w górnej jednorodna. Uwagê zwracaj¹, szczegól- ¿on¹ inkluzjê schreibersytu. Tego typu czêœci pozostawa³ stop zubo¿ony nie na przekroju najwiêkszego znale- struktury s¹ powszechne w oktaedry- w iryd, który po zakrzepniêciu da³ ma- zionego okazu, liczne inkluzje troilito- tach bardzo gruboziarnistych, czego do- teria³ na Morasko. Stygniêcie nie mo- wo-grafitowe, zwykle obwiedzione brym przyk³adem jest Sikhote-Alin. g³o byæ jednak zbyt wolne, bo wtedy schreibersytem i cohenitem, których Dalsze badania struktury bêd¹ zmie- krzemiany powêdrowa³yby w górê, maksymalna rozpiêtoœæ niejednokrotnie rza³y do ustalenia, czy istniej¹ jakieœ a w Morasku s¹ one jednak obecne, przekracza 5 cm. Inkluzje te stanowi³y prawid³owoœci w rozmieszczeniu ró¿- przynajmniej w inkluzjach grafitowo- s³absze punkty struktury i podczas prze- nego rodzaju inkluzji w masie meteory- troilitowych. lotu przez atmosferê pêka³ tu i czy mog¹ odzwierciedlaæ one prze- Przedstawiony tu zarys kosmicznej w miejscach ich wystêpowania. Dlate- bieg formowania siê na macierzystej przesz³oœci meteorytu Morasko jest go wiele inkluzji widocznych jest na po- planetoidzie ska³y tworz¹cej meteoryt. oparty na pracy J.T. Wassona wierzchni, a w mniejszych okazach Interesuj¹cym kierunkiem badañ bê- i G.W. Kallemeyna opublikowanej meteorytu Morasko nie s¹ one obser- dzie tak¿e sprawdzenie, czy wystêpuj¹ w 2002 roku w Geochimica et Cosmo- wowane. Wiele inkluzji ma kszta³t zbli- wyraŸne ró¿nice zawartoœci pierwiast- chimica Acta. J.T. Wasson od wielu lat ¿ony do kulistego czy owalnego, ale ków miêdzy ró¿nymi okazami, czy na- tworzy chemiczn¹ klasyfikacjê mete- wystêpuj¹ te¿ inkluzje troilitowe wet na przeciwnych krañcach wiêkszych orytów ¿elaznych na podstawie zawar- w kszta³cie doœæ d³ugich rurek. Bada- okazów, wskazuj¹ce na frakcjonowanie toœci pierwiastków œladowych Ni, Ga, niem inkluzji zajmowa³a siê B. Domi- podczas krystalizacji. Wystêpowanie ta- Ge, Ir, do których do³¹czy³ ostatnio Au. nik, a obecnie analizuje je szczegó³o- kich ró¿nic zaobserwowano w przypad- W³aœnie do³¹czenie z³ota wykorzysta³ wo £. Karwowski, o czym czytelnicy ku meteorytu Canyon Diablo, który by³ do dok³adniejszego zdefiniowania „Meteorytu” mogli siê niedawno prze- du¿¹ bry³¹ przed zderzeniem z Ziemi¹. g³ównej grupy IAB, wyodrêbnienia kil- konaæ. Poniewa¿ Morasko te¿ nie jest ma³y, byæ ku podgrup i zaproponowania nowej Poza du¿ymi inkluzjami uwagê mo¿e uda siê coœ powiedzieæ na temat koncepcji formowania siê meteorytów zwracaj¹ pola mniejszych inkluzji co- przebiegu jego krystalizacji na macierzy- tego typu. Z³oto zachowuje siê w trak- henitu i schreibersytu. Cohenit tworzy stej planetoidzie. cie krystalizacji metalu w podobny spo- du¿e obszary drobnych inkluzji, które Du¿e zainteresowanie wzbudza sób, jak nikiel, ale jego rozmieszczenie uk³adaj¹ siê równolegle do pasków ka- oczywiœcie ustalenie ziemskich losów w metalu jest bardziej równomierne. macytu w figurach Widmanstättena. meteorytu Morasko, w szczególnoœci Wstêpne oglêdziny stwierdzenie, kiedy on spad³ i jaki jest sugeruj¹, ¿e w tych obszar rozrzutu. Niestety datowanie obszarach paski ka- meteorytów ¿elaznych wci¹¿ jest du- macytu s¹ stosun- ¿ym problemem. Paradoksalnie ³atwiej kowo w¹skie, co jest datowaæ bardzo stare meteoryty, mog³oby byæ uza- poniewa¿ izotopy Be, Al, i Cl daj¹ do- sadnione tym, ¿e k³adnoœæ oko³o 25 tys. lat. Jeœli uzna- cohenit zawiera my, ¿e Morasko le¿y na Ziemi krócej, bardzo niedu¿y do- to pozostaje tylko metoda 14C, ale do datek niklu, wobec jej zastosowania potrzebne s¹ krzemia- czego wiêcej niklu ny. Jedyna wiêksza inkluzja krzemia- zostaje w ¿elazie. nowa uleg³a niestety zniszczeniu pod- Schreibersyt jest czas przecinania okazu i pozostaje mieæ wszêdzie. Tam, nadziejê, ¿e uda siê znaleŸæ przynaj- Skalenie (szare) w masie troilitowej (bia³e) z grafitem (czarne). Fot. gdzie wystêpuje co- mniej jeszcze jedn¹. £ukasz Karwowski. henit, przewa¿nie ß

1/2008 METEORYT 27 METEORYT - prenumerata elektroniczna - ASP Eukryty z ca³ego œwiata

Fot. 13. Bernd Pauli, B. Pauli Meteorite Collection: NWA 4019, p³ytka 23,5 g.

Dopisek nad zdjêciem: Potrójne skupisko Fe,Ni-troilit: ∅10 mm.

Fot. 9. Jeff Kuyken, copyright Meteorites Australia: NWA 2482, p³ytka.

Fot. 14. Philippe Thomas, Meteoritica: NWA 4536, p³ytka, 2,08 g.

Fot. 10. Jeff Kuyken, copyright Meteorites Australia: NWA 1836, p³ytka.

Fot. 15. Rob Wessel, Nakhla Dog Meteorites: NWA 2724, p³ytka, 42 g.

Fot. 11. Iris Langheinrich z R.A.Langheinrich meteorites: Dar al Gani 443, p³ytka 430 g.

Fot. 16. Larry Lebofsky (podziêkowanie dla Philipa Mani): NWA 3137, Fot. 12. Peter Marmet, Marmet-Meteorites: Dhofar 007, p³ytka 7,35 g. p³ytka 29,4 g.

28 METEORYT 1/2008