Mirosław Duda

Dzieje szkolnictwa na terenie gminy oksańskiej

Pierwsze szkoły

ierwszą szkołą na terenie ziemi oksańskiej była szkoła parafialna w Węgleszynie, notowana około 1539 r. i prowadzona przez ministra, czyli miejscowego plebana1. Jej P funkcjon owanie w czasie nie było zbyt długie, bo już w 2. połowie XVI w. zaprzestaje ona swojej działalności i na trzy wieki szkoła znika z życia tamtejszych mieszkańców. Namiastką edukacji było nauczanie indywidualne. Np. w 1807 r. miejscowy pleban uczył trzech chłopców czytać i pisać. Jeden z nich studiował później w Krakowie2. Podobnie było w przypadku Oksy. Tu od około 1660 r. (1676?) – upadku szkoły kalwińskiej, długo nie było żadnej szkoły. Ślad o jej reaktywacji pochodzi dopiero z lat 50. XIX w. Jest to informacja wójtów gmin, w której wymieniono są wsie, w których nie ma szkół. Wśród nich nie ma Oksy, choć jest Węgleszyn, Nagłowice oraz Tyniec i Zakrzów, więc tylko na tej podstawie można domniemywać, że była. Jest też prawdopodobne, że mogła ona powstać już nawet w okresie przedrozbiorowym, w konsekwencji działań Komisji Edukacji Narodowej (KEN). Jeśli była, prowadził ją miejscowy proboszcz, którym w przypadku Oksy był zakonnik klasztoru jędrzejowskiego, bo nauczycieli po prostu wówczas jeszcze nie było. Pewnym natomiast jest, że dorobek Komisji Edukacji Narodowej Austria, jako pierwszy zaborca na tym terenie zniszczyła. Jej administracja zaczęła organizowanie szkół ludowych wg swojej ustawy z 1805 r., w dużej mierze sprzecznej z potrzebami, ale przede wszystkim z duchem polskiego społeczeństwa. Do 1809 r. na ziemi kielecko-radomskiej powstało zaledwie 14 takich szkół, głównie tzw. trywialnych (niższego rzędu), jednoklasowych o dwóch oddziałach z jednym nauczycielem. Utrzymywane były przez klasztory i miasta, a nadzorowane przez administrację austriacką. Czy była wśród nich szkoła w Oksie, nie wiadomo, choć administrowanie kościołem oksańskim przez zakon jędrzejowski mógłby stanowić przyczynek do tego by tu funkcjonowała. Opieka tego zgromadzenia nad Oksą jest tu widoczna – remonty kościoła, szpital przykościelny, pomoc finansowa dla plebana. Inny przyczynek może stanowić fakt, że Oksza do lat 20/30 19. stulecia była bardzo prężnym ośrodkiem produkcji rzemieślniczej, w którym mieszkało wielu obcokrajowców i osób światłych. Również przychylność rodziny Dunin-Wąsowiczów, znanej z wspomagania miejscowej ludności, przemawia za możliwością istnienia w Oksie szkoły w tym czasie. W 1821 r. jest notowana szkoła w Nagłowicach, której już później nie ma, we wspomnianej wyżej informacji wójtów. W całym województwie krakowskim w 1816 r. było ich 720, a pięć lat później już 1222. Jednak w kolejnych latach 1822-1824, szkoły te masowo upadały. W 1823 r. było ich już tylko 711.

1 Określenie minister nie odnosiło się tylko do osób pełniących posługi w Kościele protestanckim, ale i katolickim. 2 E. Supernat – Gazeta Jędrzejowska nr 20/2000. 3

Kres działalności szkoły oksańskiej można łączyć z okresem po kasacji klasztoru jędrzejowskiego i trudnościami finansowymi miejscowych dziedziców. Na pewno nastąpiło to na krótko przed 1859 r. Z tego, bowiem roku pochodzi informacja miejscowego plebana, o braku szkółki parafialnej i szpitala, spowodowanym pustkami w kasie. Warunki do jej ponownej reaktywacji powstają w 1868 r., czemu sprzyjała rozpoczęta trzy lata wcześniej specjalna akcji ich tworzenia. W jej ramach rok wcześniej w 1867 r. szkołę uruchomiono w Węgleszynie3. Decyzja o budowie szkoły początkowej w Oksie zapadła w Urzędzie Gminy Węgleszyn, uchwałą okolicznych wsi. W zasobie archiwalnym zachowała się notatka sporządzona na tą okoliczność przez wójta – Wojciecha Turka, w której można przeczytać4:

Działo się Gminie Węgleszyn dnia 1/13 czerwca 1868 r. Ponieważ gromada wsi Oksa, Popowice, Błogoszów i Rzeszówek życzy sobie Nauczyciela dla Kształcenia Dzieci przeto stawili się w Urzędzie Mojem celem odbycia narady gminnej skutkiem tego została we Wsi Oksy jako centralnym (?) punkcie miedzy innymi, umieszczona na ten cel w już obranym domu.

Podpisało ją 36 osób – założycieli, z których nikt nie umiał się podpisać (!), co dobitnie świadczy, jak bardzo była ona potrzebna. Szkoła miała utrzymywać się ze składek mieszkańców, uzależnionych zamożnością, wśród których przewidziano również naturalia, w postaci płodów rolnych (ziemniaków, kapusty i zboża). Jej lokalizacja w Oksie wynikała głównie z centralnego jej położenia w stosunku do pozostałych miejscowości, ale i tradycji w tym względzie. Ponadto były tu już pomieszczenia w domu już na ten cel obranym i mogła ona rozpocząć działalność jeszcze w tym samym roku. Obydwie szkoły (w Oksie i Węgleszynie) miały charakter szkół gminnych, co w zasadzie sprowadzało się do tego, że uczęszczały do nich dzieci z kilku wsi gminy, do każdej z nich. Pierwszą składkę w 1868 r. wpłaciło łącznie 115 osób, w tej liczbie z Oksy – 35, Popowic – 22, Rzeszówka – 25, Błogoszowa – 33. W roku następnym w samej Oksie opłatę za szkolę wniosło już 111 osób5. Trudno jednak ilość wpłacających odnieść do liczby uczniów, nie ma wiedzy czy ci wpłacający to rodzice (opiekunowie), czy mieszkańcy wsi zobowiązani do łożenia na szkołę. Samych uczniów prawdopodobnie nie było więcej niż 50. Podobna ich ilość jest notowana w 1880 r., skąd pochodzą już odnotowane dane. Nauka nie była obowiązkowa, stąd wiele z dzieci w ogóle nie chodziło do szkoły. Nie w każdej rodzinie istniała świadomość potrzeby nauki, nie wszystkich rodziców było też stać na jej opłacanie, choć składka była uzależniona zamożnością. Liczba uczniów była też administracyjnie ograniczana. Dopiero po 1908 r. rozpoczęła się dyskusja nad powszechnością nauczania początkowego. Efektem tego była obowiązkowa szkoła, ale bezpłatna i tym samym w pełni dostępna stała się dopiero w 1916 r. Dla porównania, w Prusach obowiązek powszechnego posyłania dzieci do szkoły wprowadzono już w 1717 r. Szkoła była nieomal w każdej wsi, a w niektórych nawet dwie. Od 1870 r. tamtejsze szkoły były bezpłatne. W 1860 r. 1 uczeń przypadał tam na 6 mieszkańców, w Rosji na 367. Jedynym miejscem w Królestwa Polskiego, gdzie już w 1820 r. szkoły elementarne były obowiązkowe, choć płatne, były osady górnicze Dąbrowy.

3 Gazeta Kielecka z 1877 r. 4 AP , Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn. 383. 5 Ibidem. 4

Potrzeba ich powstania wynikała z wymogów pracy w kopalniach i hutach. W Oksie w 1. połowie 19. stulecia nawet urzędnicy dworscy nie wszyscy umieli pisać. Powstanie miejscowych szkół początkowych zbiegło się z wprowadzeniem podręczników rosyjskich i od 1873 r. obowiązkowego nauczania w tym języku, co miało swój związek z szykanami popowstaniowymi. Tam gdzie wcześniej były już szkoły, nauka w języku rosyjskim pojawiła się już nawet w 1840 r. Po 1880 roku obowiązywała już w szkołach wszystkich typów, na wszystkich przedmiotach z wyjątkiem religii, choć ustawę wprowadzającą go wydano dopiero w 1885 r. Język polski stał się jedynie przedmiotem nadprogramowym. Dyscyplina i bicie przez nauczycieli było na porządku dziennym. Obowiązywała perfekcyjna znajomość życiorysu panującego z wszystkimi jego tytułami i jego rodziny. Nieznajomość skutkowała pozostaniem w tej samej klasie. Jeszcze przed 1914 r. można było usłyszeć w szkole, ale i w kościele na zakończenie nabożeństwa, śpiewy szkolnej dziatwy: Boże, cara chroń, silnyj, dzierżwnyj car prawosławnyj …. Szkolnictwo było jedną z głównych dziedzin życia, poprzez które władze carskie zamierzały rusyfikować społeczeństwo polskie. Realizatorem tej polityki był kurator Warszawskiego Okręgu Naukowego w latach 1879–1897 Aleksander Apuchtin, który podobno marzył, żeby polskie matki śpiewały swoim dzieciom kołysanki po rosyjsku, a czego się biedny urzędas nie doczekał. Wcześniej uczono czytać, a raczej ślabizować na grosówkach, czyli katechizmach i książeczkach do nabożeństwa, bo tylko takie książki były dostępne. Odbywało się to, więc tak, że jeden ślabizujący uczył drugiego ślabizować, a i tak wielu nie umiało nawet tego. Nauka odbywała się głównie zimą, bo tylko wtedy był na to czas. Często nauczycielem był miejscowy chłop, który chodził po domach chętnych do nauki. Początkowo szkoły miały bardzo ubogie wyposażenie. Pierwsze Z pisaniem było jeszcze gorzej. wyposażenie oksanskiej szkoły stanowiły szafa na książki, dwa stoły, W 1903 r. około 1/3 mieszkańców sześć ławek i dwa stołki. Na fot. izba szkolna w Parku umiała się podpisać, co jednak nie Etnograficznym w Tokarni z późniejszego okresu, stąd i jej oznacza, że umiała pisać6. Kilka lat wyposażenie przypomina już szkołę. Źródło www. Historia.org.pl wcześniej tą umiejętność posiadało 7 zaledwie kilka osób, można, więc mówić już o pewnym postępie . W przypadku podpisywania dokumentów urzędowych przez niepiśmiennych ich ,,+’’ musiał legalizować wójt gminy,Źródło więc www.gorymywaytoheaven.blogspot.com tylko z tego powodu musiał mieć sporo pracy. Niepiśmienny w 1916 r., czy nawet 1925 nie jest jeszcze czymś rzadkim. Można go było jeszcze spotkać po 1945 r. Pobór do wojska w guberni kieleckiej z 1896 r. wykazuje 77 % analfabetyzm. Były jednak powiaty gdzie był on jeszcze większy. W tym czasie tylko około 24 dzieci na 1000 uczęszczało do szkoły. Jednak już w latach 90. XIX w. uwidacznia się w tym względzie istotny postęp. Na dokumentach z tego okresu coraz więcej osób potrafi już samodzielnie podpisać się, co jednak nie zawsze oznacza pełną umiejętność pisania. W mniejszym stopniu umiejętność ta

6 Taki szacunek można przyjąć na podstawie wpisów w Księdze Zebrań Wiejskich z lat 1901–1907. Umiejętność czytania była na tyle rzadka wśród mieszkańców wsi, że gdy kogoś charakteryzowano, wśród danych typu wzrost, kolor włosów, wiek podawano m.in. czyta po polsku i rusku. 7 W 1891 r. protokół zebrania wsi Węgleszyn podpisało około 100 osób, ale zaledwie kilkoro z nich w sposób jak to czynią piśmienni. 5 dotyczy jednak kobiet, które rzadziej były wysyłane do szkoły. To między innymi, wspomniane wyżej samokształcenie domowe był przyczyną zgody władz carskich na utworzenie sieci szkół początkowych. Nauka w domach odbywała się po polsku i była jakby poza kontrolą, stąd jej zakazano. W szkołach odbywała się w dużej części po rosyjsku i można było ją kontrolować. W 1878 r. budżet roczny szkoły w Oksie wynosił 167 rub. 20 kop i całkowicie pochodził ze składek rodziców. Z tej sumy 120 stanowiła pensja nauczyciela, opał 15, resztę 32 rub. 20 kop. stanowiły nieznane wydatki, wśród których mogła być pensja stróża (8–10 rub.) i opłata za wynajem pomieszczeń lub budynku. Z kolei w Węgleszynie opłaty rodziców wynosiły 184 rub. 53½ kop. Pensja nauczyciela wynosiła 150, opał pochłaniał 20, inne wydatki 14 rub. 53½ kop. Szkoła posiadała już własny budynek, na co może wskazywać grunt przy szkole wynoszący 5 mórg i 28 prętów. Niektóre ówczesne szkoły dostawały w tym czasie dotację państwową, co bardzo istotnie obniżało opłaty rodziców, lecz w badanym okresie żadna ze szkół gminy węgleszyńskiej jej nie dostała. W latach następnych przychody szkół systematycznie wzrastały, ale tylko dzięki większym i liczniejszym składkom. W 1887 r. w Oksie było to już 179/99 rub., z czego 167 pochodziło ze składek. W 1901 r. dochód wynosił już 362/76 rub., a uposażenie nauczycielskie 250 rub.8. Pensje nauczycieli w tym czasie wynosiły od 100 do 150 rub., później wzrosły do 200 rub. (Oksa w 1908) i 250 rub. w roku następnym. W 1913 r. ówczesny учитeл oксанского учылишча zarabiał już 360 rub. Niekiedy, szczególnie w niewielkich szkołach i jeszcze w latach 70./80., nauczyciele dostawali tylko część pensji w gotówce, a resztę w naturze, np. w postaci ziarna, ziemniaków. W 1911 r. przychód roczny szkoły w Oksie wyniósł 581/98 rub., z tego ze składek rodziców pochodziło aż 454/98 rb. Gros z tego pochłaniało uposażenie nauczyciela 360 rub. i ogrzewanie (opał) 153/33. Na remonty i bibliotekę pozostawało już niewiele, odpowiednio 20 i 9/50 rub. Nauczycielami byli w większości absolwentami jędrzejowskiego Seminarium Nauczycielskiego, mieszczącego się od 1872 r. w budynku poklasztornym i w większości byli pochodzenia mieszczańskiego. Pierwszym nauczycielem szkoły oksańskiej został Józef Marciszewski (*1847)9. Po nim w 1884 r. obowiązki objął Franciszek Kaliksztein (*1865) – absolwent SN z tego samego roku10. Od 1903 r. do 1913 (?) nauczycielem szkoły był Jan Banasiński (*1869), absolwent kursu w SN z 1888 r. 11. Warunkiem otrzymania posady było złożenie przysięgi na wierność Króla Polski i Cara Rosji w jednej osobie oraz deklaracja wywiązywania się z obowiązków nauczycielskich, oczywiście w rozumieniu administracji rosyjskiej. Początkowo zajęcia obejmowały tylko trzy przedmioty – język rosyjski, arytmetykę i kaligrafię. Wiedza o podręcznikach nie zachował się. Można tylko domniemywać, że były one podobne do tych stosowanych w szkołach jędrzejowskich, choć ilość przedmiotów między poszczególnymi szkołami była zróżnicowana. Władze oświatowe nie określały dokładnie programu szkół elementarnych, a tylko ramy programowe i przedmioty obowiązkowe. Nie wiadomo też, od kiedy szkoły stały się trzyklasowymi. W 1881 r. w dwóch jędrzejowskich szkołach elementarnych (żeńskiej i męskiej) dzieci posługiwały się następującymi podręcznikami: w oddziale wstępnym – Elementarzem Rosyjskim wydanym przez Warszawski Okręg Naukowy i Elementarzem Polskim Promyka, w I oddziale – do czytania podręcznikiem Gruszewskiego i Sumińskiego, Historią Świętą ks. Kozłowskiego, Katechizmem ks. Pucjatyckiego, w oddziale II i III – Historią Świętą i Katechizmem ks. Kozłowskiego, wypisami rosyjskimi Paulsohna, wypisami polskimi Łukomskiego – część

8 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn.. 385. 9 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn. 2864. 10 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn. 2578. 11 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn. 2129. 6 wstępna, Gramatyką Rosyjską Poliwanowa, Gramatyką Polską Sierocińskiego, Geografią Zamenhofa, Krótką Historią Rosji i Polski Kopułowa. Zajęcia z arytmetyki odbywały się we wszystkich oddziałach wg metody Grubbego i kończyły się na liczbach wielorakich. Zajęcia o rzeczach odbywał się metodą Gardera i Kopułowa. Pomoce stanowiło nieco rycin, mały globus, czasem mapa powiatu, guberni lub Królestwa Polskiego. Władze bardzo skrupulatnie dbały o nadzór nad podręcznikami. Zdarzało się, że nie pozwalano nauczycielom korzystać nawet z podręczników rosyjskich, jeśli tam znalazł się jakikolwiek zapis odnoszący się do Polski. Nakazywały natomiast obchodzenie niezliczonej ilości rocznic, zwanych jubileuszami – np. urodzin Łomonosowa, bitwy pod Połtawą, wojny ojczyźnianej 1812/1813. W 1913 r. w 300 lecie domu Romanowów dzieci dostały cukierki i ciasteczka, a rok później w rocznicę uwłaszczenia chłopów oprócz cukierków, również zeszyty z wizerunkiem cara i ołówki. Wiek uczniów był bardzo zróżnicowany i zamykał się w przedziale 7–18 lat, ale zdarzały się przypadki młodzieży starszej. Np. uczeń Teofil Zbroiński, notowany w 1897 r., miał 23 lata. O przydziale do klas nie decydował wiek, a umiejętności. Pojęcie roku szkolnego, w sensie ram czasowych, też wyglądało nieco inaczej niż to ma miejsce obecnie. Często, bowiem już od kwietnia dzieci nie chodziły do szkoły. Zostawały w domach pomagać rodzicom lub po prostu szły z krowami w pole. Całe ciało pedagogiczne stanowił jeden nauczyciel, który prowadził zajęcia we wszystkich trzech oddziałach. Zeszyt zwany wówczas kajetem nie był czymś powszechnym, używano go tylko do nauki kaligrafii i do prac kontrolnych. Większość uczniów pisała rysikami na tabliczkach. Obowiązkowym wyposażeniem sali lekcyjnej był portret pana z brodą i smutnej pani, czyli cara i jego małżonki. Później, gdy finansowanie Селсково Начaлново Трохкасовего Учылишча в Оксе zostało przejęte przez gminę i częściowo przez państwo, liczba uczniów wzrosła. W 1892 r. było ich już 70. Z raportu nauczyciela z 1908 r. wynika, że szkoła wg spisu liczyła 103 uczniów (w tej liczbie tylko 26 dziewcząt), później nawet do 120. W rzeczywistości do szkoły chodziło ich nieco mniej, wśród których dziewczęta stanowiły tylko ok. 25 %12. W 2 i 3 klasie ich udział był jeszcze mniejszy, bowiem wielu uczniów kończyło edukacje na pierwszej klasie, ledwie liżąc umiejętność pisania i czytania. W szkole była biblioteka, a raczej biblioteczka, notowana po raz pierwszy w 1903 r., z 43 książkami, a ponadto 29 różnych pomocy naukowych i 14 książek do nauki czytania. Najuboższym uczniom szkoła zakupywała podręczniki. W roku szkolnym 1902/3 takie podręczniki rozdano aż 29 uczniom. Bardzo długo wsparcie państwa dla szkół sprowadzało się do jednorazowych wypłat równoważników w wysokości 75 rub. dla nauczycieli, którzy przepracowali więcej niż 10 lat. Tak np. było w 1903 r. Do 1897 r. szkoły otrzymywały opał w postaci drzewa z lasów rządowych, po tym czasie kwestia ta została przekazana gminom. Często, więc zdarzało się, że nauczyciele byli zmuszeniu do zakupu opału z własnych środków. Działalność szkół była wspierana z gminnej kasy pożyczkowo-oszczędnościowej (Венглешинкой Гминной Судо- Сберачателной Кассы). Dowodzą tego zachowane protokoły z zebrań gminnych zezwalających na sfinansowanie remontów tych szkół. W 1910 r. Венгленшиский Гминнуй Сход zezwolił na podjęcie z kasy 548 rubli na remont szkoły gminnej we wsi Oksa i zakup do urzędu gminy zegara, a dwa lata później na podjęcie z kasy kwoty 218 rubli i 84 kopiejek na remont szkoły węgleszyńskiej. Ze środków kasy był również remontowany Гминнный Дом, czyli budynek zarządu gminy w Węgleszynie. W 1914 r. z kasy zadysponowano na ten cel

12 Taki stan rzeczy wpisuje się w ogólnonarodową tendencję. Powszechnie uważano, że dziewczętom do za mąż pójścia i prowadzenia domu edukacja jest nie potrzebna. Zjawisko to można zobaczyć nawet w bogatych rodzinach. Męscy członkowie Radziwiłłów kończyli elitarne uczelnie, kobiety otrzymywały tylko wykształcenie domowe, które oczywiście stało na o wiele wyższym poziomie od tego, co mogła zaoferować szkoła w Oksie czy Węgleszynie, ale pozostawało w równie wielkiej dysproporcji do tego, czego uczyli się męscy członkowie Radziwiłłów. 7

(remont dachu) kwotę aż 1444, 50 rubli. W tym samym roku 100 rubli – rodzaj cegiełki, pochodzącej z kasy, przekazano na budowę pomnika Императору Александру II w Kielcach. Taką decyzję podjęło zebranie gminne 16 lutego 1914 r. Wybuch wojny uniemożliwił jego budowę.

Ilość uczniów w szkole w Oksie w 1908 r.13

1 klasa w młodszej grupie 30 uczniów i 18 uczennic w starszej grupie 25 uczniów i 5 uczennic 2 klasa 15 uczniów i 2 uczennic

3 klasa 12 uczniów i 1 uczennica

W 1905 r. przez całe Królestwo Polskie przetoczyła się fala wystąpień z żądaniami przywrócenia języka polskiego w szkołach i urzędach. Taki ruch strajkowy, w trakcie, którego nieznani osobnicy żądali prowadzenia lekcji w języku polskim, miał miejsce również w węgleszyńskiej szkole. Podobny strajk uczniów kieleckiego gimnazjum w 1905 r. skończył się relegowaniem 407 z 465 uczniów tej szkoły. W ich wyniku administracja rosyjska (Wydział Oświecenia Ludu Ministerium Oświaty) w grudniu 1905 r. zezwoliła na wprowadzenie języka polskiego do szkół, jednak odbyło się to z wieloma utrudnieniami i uwarunkowaniami. Początkowo mogło to mieć miejsce tylko w szkołach jednoklasowych i w niższych klasach szkół dwuklasowych, szkół, w których większość stanowią Polacy. Obie szkoły gminne nie spełniały tych wymogów, w ich części pierwszej, więc uprawnienie to ich nie objęło. W praktyce terenowe władze administracyjne nadal zabraniały lub utrudniały realizację tej ograniczonej dyrektywy, przy cichej aprobacie władz zwierzchnich. Jednak dzieci popierane i inspirowane przez rodziców żądały od nauczycieli prowadzenia nauki tylko w języku polskim. Gdy to nie pomogło, w walce o polskość życia w szkołach i administracji, powstał tzw. ruchu gminny, który był formą biernego oporu. Sprowadzał się on głównie do spisywania podjętych uchwały zebrań wiejskich w języku ojczystym, ale również do zaprzestania chodzenia do szkoły. Pojawiały się tajne szkółki z językiem polskim. Taka forma nauki działała w Oksie, wykryta przez władze carskie została zlikwidowana, a nauczyciele ukarani14. Podobna tajna szkółka działała w Węgleszynie. Kary za potajemne nauczanie zniesiono dopiero w następnym roku. W Oksie tradycja walki o język polski w szkole sięga lat 70. 19. stulecia, kiedy to jeden z tutejszych chłopców, rezygnując z chodzenia do rosyjskiej szkoły, zwrócił się do ks. Modesta Karczyńskiego o udzielanie lekcji15. Znajdowane, szczególnie w aktach stanu cywilnego, nieliczne podpisy w języku polskim już w latach 80/90 19. stulecia dowodzą, że potajemna nauka na pewno musiała mieć tu miejsce. Tej młodzieży patriotyzmu nie nauczono w szkole, a jeśli tak to tylko częściowo i to ukradkiem. Największy wkład w to wniósł dom rodzinny. Dziś próbuje się ją uczyć tego, jak to czynią Kielce, w ośrodkach myśli patriotycznej, bo dom i szkoła jakby nie mają na to czasu lub po prostu nie dają sobie z tym rady. Jako spadek po 1905 r. pojawia się zorganizowany ruch nauczycielski. Jednym z jego inicjatorów był Jan Dukwicz, działacz pierwszej organizacji ludowej – Polskiego Związku

13 Na podstawie raportu Jana Banasińskiego z 1908 r. 14 E. Wartalska – Oksa. Studium Historyczno-Urbanistyczne … Niektóre publikacje wymieniają przy tej okazji rok 1908, co wydaje się wątpliwe, bo język polski wrócił do szkół dwa lata wcześniej, ale nie niemożliwe zważywszy na opór władz. 15 E. Wartalska – Oksa. Studium Historyczno-Urbanistyczne … 8

Ludowego i jednocześnie nauczyciel z Węgleszyna. Znalazł się on wśród uczestników zjazdu, na którego trop wpadła policja. Został aresztowany i osadzony w kieleckim więzieniu, stracił też pracę16. Na duże opory władz natrafiała również walka o język polski w innych dziedzinach życia społecznego. Za nielegalne wprowadzenie go do biurowości gmin groziły kary pieniężne w wysokości od 1,5 do 3 tys. rubli. Początkowo został dopuszczony w uchwałach z zebrań wiejskich, później również dano możliwość jego używania w korespondencji na szczeblu gminy i tzw. spółkach włościańskich, nabywających grunty za pośrednictwem banków. Jeszcze później, w obiegu depesz nadawanych w biurach pocztowo- telegraficznych. Jednak za zawieszenie tabliczek z nr domu w języku polskim długo jeszcze można było trafić do gminnej kozy, za pobyt, w której jeszcze trzeba było zapłacić, wcale nie takie małe pieniądze. Za używanie języka polskiego administracja rosyjska ścigała urzędników, nawet po tym jak został on częściowo dopuszczony. Znany jest przypadek z guberni płockiej z 1909 r., kiedy to władze wytoczyły proces 14 sędziom gminnym i 28 ławnikom za uprzednie zmówienie się, zredagowanie, wbrew istniejącym prawom, 6 grudnia 1905 r., uchwały o wprowadzeniu do biurowości powierzonym im sądów języka polskiego. Taki stan rzeczy, w którym język polski był częściowo dopuszczony, ale tak naprawdę to go praktycznie nie było, trwał aż do okresu 1 wojny światowej, co można dostrzec w aktach stanu cywilnego. Dopiero w tym czasie, a więc po półwieczu, pojawia się on w nich. Bardzo ciekawie wyglądała korespondencja między urzędami w czasie okupacji austriackiej. CK urząd wysyłał ją w języku niemieckim, nawet, jeśli tworzyli ją Polacy tam pracujący, gminy odpowiadały po polsku i jakoś się rozumieli. Początkowo oksańska szkoła mieściła się w nieustalonym prywatnym domu koło kościoła, którym wg niepotwierdzonych informacji mógł być dom Zbroińskich pod nr 38, według ówczesnej numeracji17. Posiadała jedną, więcej niż skromną izbę lekcyjną,. Całe jej wyposażenie stanowiła szafa na książki, dwa stoły, sześć ławek i dwa stołki. Od samego początku wynajęty budynek był traktowany zastępczo, ale ponieważ naszą polską tradycją jest, że najtrwalsze są prowizorki, dopiero w 1883 r. rozpoczęły się zabiegi zmierzające do poprawy warunków szkoły. W tym czasie wójt gminy wystąpił do naczelnika Dyrekcji Szkolnej Kieleckiej o zgodę na budowę nowej szkoły. Powołano też specjalny komitet, który miał się zająć inwestycją. Z względu na trudności z pozyskaniem kamienia i cegły, planowany budynek miał powstać głównie z drzewa, z dachem pokrytym gontem. Jego wymiary – długość 48, szerokość 32 i wysokość 10 stóp, z jedną izba lekcyjną i dwoma dla nauczyciela, za imponujący trudno uznać. Nie zmienia tej oceny istniejący w budynku skład drewna i dwa wejścia przez sień. Całość inwestycji miał dopełniać domek z serduszkiem na, zewnątrz, którego obecność wówczas nie była czymś powszechnym, ani oczywistym. O pomoc zwrócono się również do ówczesnego właściciela dóbr oksańskich, księcia Leona Sapiehy. Na tyle skutecznie, że ten w roku następnym (1884), dokumentem datowanym na 20 września, podarował plac pod budowę domu szkolnego w Rynku na rogu naprzeciw domu Wawrzyńca Szczerbińskiego, o powierzchni 400 łokci². Dokument Leona Sapiehy został napisany w języku polskim i jest swego rodzaju rodzynkiem w morzu dokumentów w języku rosyjskim. Nikt wówczas nie mógł sobie pozwolić by złożyć do władz pismo w tym języku, ale pan Leon był księciem i żaden urzędnik nie odważył się zwrócić mu uwagę, albo dokumentu nie przyjąć. Ofiarodawca zastrzegł sobie jednak, że plac może być wykorzystany tylko na budowę szkoły, w innym przypadku ma być zwrócony18.

16 Nasze Drogi – organ nauczycielstwa szkół powszechnych m. Radomia i pow. radomskiego z 1930 r. 17 Z przekazu miejscowego mieszkańców. 18 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn.. 383. 9

Z niewiadomych przyczyn szkoła w tym miejscu jednak nie powstała. Kiedy zostały ustalone już wszystkie szczegóły okazała się, że nie ma placu, na którym mógłby stanąć. W 1885 r. nastąpiła, bowiem zmiana właściciela dóbr, który być może do podarowanego przez Sapiehę placu miał inne plany. Nowa właścicielka – Pelagia Radziwiłłowa w zamian zaproponowała korzystne nabycie gotowego budynku z placem. Do transakcji doszło dwa lata później i gmina nabyła dom dworski z placem, o nieustalonej lokalizacji. Po wykonaniu prac adaptacyjnych, w 1888 r. szkoła zaczęła funkcjonowanie w nowym budynku. Był on kamienny, z czterema pomieszczeniami, z których jedno było izbą szkolną, początkowo tylko z 6-oma ławkami, później już z 18-stoma, z szafą, 2 tablicami, stołami i stołkami. Budynek mieścił również dwupokojowe mieszkanie nauczyciela, z kuchnią z tzw. płytą angielską i piecem chlebowym, zapewne pozostałość po poprzednim przeznaczeniu. Mimo tylko jednej sali szkolnej, warunki uległy wyraźnej poprawie, szczególnie w odniesieniu do mieszkania nauczyciela. Jednak nowy obiekt, bardzo szybko stał się ciasny i w 1900 r. pojawia się kolejna lokalizacja szkoły. W tym czasie szkoła przenosi się do wybudowanego staraniem mieszkańców parterowego budynku z cegły przy ul. Włoszczowskiej, w którym mieściła się do roku 1964 r., kiedy to zostaje otwarta nowa, obecnie istniejąca19. Jej pierwotna, trudna do oceny kubatura wynosiła 2474 куб. саж, a powierzchnia pola 16,5 куб. саж. Ziemia przy szkole 60 куб саж. Budynek miał już dwie izby szkolne i kuchnię. Na jego poddaszu znajdowało się mieszkanie kierownika, składające się z dwóch pokoi i kuchni20. Po przebudowach budynek przetrwał do lat 80. ubw. Dopiero w 1928 r. szkoła dostała plac szkolny, 1983 r. Budynek dawnej szkoły w Oksie przy ul. Włoszczowskiej, pochodzący z parcelacji majątku w czasie, kiedy mieściły się tu biblioteka i klub Ruchu. Pierwotne Oksa, a grunt szkolny wzrósł do 3970 wejście do szkoły było usytuowane od podwórza, gdzie też znajdowały się ubikacje. Poddasze mieściło dwupokojowe m². W latach 30. przy szkole pojawia mieszkanie z kuchnią kierownika. Po przeniesieniu szkoły budynek się niewielki ogródek warzywny przeszedł adaptację do nowych potrzeb, wtedy też zostały m.in. i ubikacje. wykonane niezależne wejścia od frontu. Źródło WUOZ Pierwsza lokalizacja szkoły w Węgleszynie nie jest znana. Na jej kolejną lokalizację w latach 70. XIX w. wydzielono 6 morgową działkę Na Bołdynie. W 1892 r. powstał istniejący do dziś w centrum wsi budynek wielofunkcyjny, w którym mieściła się szkoła, Urząd Gminy i gmina koza21. Po przeniesieniu tych dwóch ostatnich instytucji do Oksy (około 1915 r.), szkoła miała aż 8 pomieszczeń klasowych. Na poddaszu znajdowało się niewielkie mieszkanie służbowe nauczycieli22. Wg wytycznych Kuratora Warszawskiego Okręgu Naukowego w planie zajęć szkół początkowych na 1906/1907 r. dla pierwszych klasowych, w miarę możliwości, winno się znaleźć 2–4 lekcji religii, 12 języka rosyjskiego, tyleż samo języka polskiego z kaligrafią i lekcji arytmetyki tygodniowo. Dla drugich klas 2 lekcje religii, 6 języka rosyjskiego, 4 języka polskiego, 5 arytmetyki, po 3 historii Rosji i geografii i po 2 geometrii i historii

19 Budynek szkoły przy ul. Włoszczowskiej był usytuowany w miejscu obecnego budynku poczty i banku. 20 AP Kielce, Kielecka Dyrekcja Szkolna, zespół nr 29, sygn.. 383. 21 Wg informacji miejscowej budynek ten powstał w 1905 r. 22 E. Supernat w: Gazeta Jędrzejowska nr 20/2000. 10 naturalnej. Był to oczywiście ogromny postęp do poprzednich rozporządzeń w tym względzie. Jednocześnie zostały zniesione kary za tajne nauczanie. Notorycznym problemem szkół wiejskich tamtego okresu, poza baza i brakiem funduszy, był brak nauczycieli, mimo istnienia w Jędrzejowie jednego z trzech w guberni seminarium nauczycielskiego. Ilość ich absolwentów była niewielka, a dostęp do zawodu mocno utrudniony. Nauczyciel tamtego okresu to człowiek instytucja. Oprócz podstawowej funkcji nauczyciela, był de facto jej kierownikiem. Musiał, więc składać władzom różne sprawozdania, zadbać o remonty, opał, a nawet prowadzić szkolną buchalterię. W ślad za powstającymi masowo, również w Oksie jesienią 1906 r. powstało Koło Polskiej Macierzy Szkolnej, której celem było Budynek dawnej szkoły w Węgleszynie (po prawej stronie) Fot. M. Włodarczyk, źródło www.nk.pl. Początkowo, poza szkołą krzewienie i wspieranie oświaty mieścił również gminną administrację i areszt, a później również w duchu narodowym. Jej pierwszym mieszkanie nauczyciela prezesem zarządu został ks. Wincenty Cheliński, a sekretarzem miejscowy nauczyciel Jan Banasiński. Głównym obszarem jego działalności była praca z dorosłymi analfabetami, poprzez organizowanie dla nich niedzielnych kursów czytania i pisania. Dwa lata później, decyzją generał-gubernatora warszawskiego działalność całej organizacji w całym Królestwie Polskim została zawieszona. Generalnie, za czasów administracji rosyjskiej szkolnictwo w powiecie było jednym z najbardziej zaniedbanych w całym Królestwie. W 1914 r. było w nim tylko 27 szkół. Zmiany przynosi dopiero wybuch 1. wojny światowej i bardziej tolerancyjna administracja austriacka. W roku szkolnym 1915/16 na terenie powiatu jest już 55 szkól, w następnym 94. Pojawia się też obowiązek szkolny, coś, co wcześniej nie było zupełnie znane na ziemiach polskich.

Okres 1. wojny światowej

Na początku wojny obydwie gminne szkoły zostały zajęta przez niemieckie wojsko. Zajęcia szkolne w tym czasie, tak w Oksie jak i Węgleszynie, odbywały się w nieznanych miejscach. Na listach płac notowani są też miejscowi księża. W 1915 r. jest to ks. Józef Broszkiewicz, trzy lata później ks. Antoni Cepil23. Zajęcia w szkole prowadził również ks. Adam Włosiński. Nie można wykluczyć, że oprócz religii mogli oni prowadzić i inne przedmioty, szczególnie w początkowym okresie wojny, kiedy po prostu brakowało nauczycieli. Po opuszczeniu szkół przez wojsko, zdewastowane budynki wymagały remontów. W Oksie odbyło się to dzięki staraniom małżonków Błasińskich i jesienią 1916 r. uruchomiono w nim 1 klasową, a później 2 szkołę ludową, bo takie nazwy otrzymały ówczesne szkoły wiejskie. Jej kierownikiem zostaje Leon Błasiński24. Jego pensja za miesiąc czerwiec 1916 r. wynosiła 75 koron. Pojawią się też kolejni nauczyciele – n/i Socha i Maria Zawadzka, zamieszkała w Oksie, była nauczycielka z Łodzi. Jednak już w czerwcu 1917 r. pani Maria została uwolniona z obowiązków z końcem lipca, wobec napływu

23 AP Kielce, CK Komenda Powiatowa w Jędrzejowie, zespół nr 436, sygn. 297. 24 Kronika Szkoły w Oksie 11 ukwalifikowanych sił nauczycielskich. Ostatecznie dostała propozycję pracy w innej miejscowości, której ze względu na dużą odległość od Oksy nie przyjęła. Na jej miejsce od września 1917 r. została przyjęta Zofia Błasińska – żona kierownika szkoły. W tym okresie wielu nauczycieli nie miało przygotowania pedagogicznego, więc dla nich organizowano specjalne kursy w czasie wakacji. Wraz z obowiązkowym uczęszczaniem do szkoły, liczba uczniów gwałtownie wzrosła. W tym czasie mogło do niej chodzić już około 400 dzieci, z tego z samej Oksy około 180, stąd drugi lub nawet trzeci nauczyciel. Jednak potrzebę posyłania dziatwy do szkoły nie wszyscy rodzice rozumieli, zważywszy, że jej nakaz pochodził od najeźdźcy, stąd nadal wiele z nich pozostawało poza nauczaniem szkolnym. W tej sytuacji władza karała osoby, które w ich ocenie za ten stan były odpowiedzialne. W 1916 administracja austriacka ukarała aż 19 osób z terenu gminy, 3 koronowymi grzywnami. W tym gronie byli wójt, pisarz gminny, uczeń Jan Osmenda, kierownicy szkół – Leon Błasiński, Teofil Malinowski i Józef Oldamiński (?) oraz sołtysi. W Węgleszynie po wznowieniu działalności szkoły nauczycielem zostaje Teofil Malinowski. Zachowała się jego prośba do Inspekcji Szkolnej C.K. Komendy Obwodowej w Jędrzejowie o zaopatrzenie szkoły w pomoce naukowe, na podstawie, których można poznać wyposażenie klas. Wynika z niej, że tamtejsza szkoła miała trzy sale lekcyjne. Pan Teofil prosi w swoim piśmie o: obrazki ścienne historii naturalnej dla 3 sal szkolnych, obrazki ścienne historii Starego i Nowego Testamentu dla 2 sal, glob, planigloby ścienne dużego formatu (1 szt.), ścienne mapy Europy, Królestwa Polskiego i obwodu jędrzejowskiego, trzy liczydła dla trzech sal i tyleż kpl. ruchomego alfabetu25. Tu również, wraz z wzrastającą liczba uczniów, pojawia się drugi nauczyciel, którym jest Antoni Kulesza (?). Od września 1917 r. jego miejsce, miała zająć Maria Zawadzka, ale wobec otrzymania innej posady, zrezygnowała. W 1918 r., jako nauczycielka tutejszej szkoły notowana jest Maria Kasprzykówna. Zgodnie z zaleceniem administracji austriackiej szkoła staje się obowiązkowa i bezpłatna, ale w 1916 r. jeszcze nie była. Miała nauczać w duchu miłości do Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości i nowego Króla dla Narodu Polskiego – Franciszka Józefa. Nauka odbywała się w języku polskim, ale wprowadzono obowiązkową naukę języka niemieckiego. Generalny wizytator okręgu kieleckiego gen. baron Stillfred, zapewne na podstawie politycznych wytycznych, pozostawiał polskiemu szkolnictwu jednak dużą autonomię. Jednak nadal na wszystko, w tym na wypowiedzenie wiersza, w czasie szkolnych uroczystości, trzeba było mieć zgodę władz. Wraz z nasilającymi się naciskami ugrupowań niepodległościowych, austriackie Jeneralne Gubernatorstwo wydało rozporządzenie zezwalające na umieszczania godła – orła polskiego na urzędach i używanie polskich barw narodowych, a od listopada 1917 r. szkolnictwo przeszło całkowicie pod zarząd polskiej władzy szkolnej. Coraz więcej rodziców zaczęło posyłać dzieci do szkoły, po części z obowiązku, po części z większego poczucia takiej potrzeby. W październiku 1917 r. nauczyciel z Węgleszyna Teofil Malinowski, w imieniu tamtejszych mieszkańców, prosi w piśmie do Inspektoratu Szkolnego o przyjęcie tych dzieci, które dotychczas zajęte są pasieniem bydła, po czasie ukończenia przez nich pasienia26. W związku z wspomnianymi zaleceniami administracji o obowiązkowym nauczaniu, powstają nowe szkoły. Nie zawsze spotykało się to z zadowoleniem miejscowych społeczności, a niekiedy nawet z oporem. Taka sytuacja miała miejsce np. w Ślęzanach koło Lelowa, leżących wówczas w powiecie włoszczowskim. Opór ludności sprzeciwiającej się założeniu tu szkoły władze złamały dopiero podstępem – kierując do wsi na zakwaterowanie

25 AP Kielce, CK Komenda Powiatowa w Jędrzejowie, zespół nr 436, sygn. 333. 26 Ibidem, sygn.. 315. 12 pluton wojska. Stacjonowanie cesarsko-królewskich żołnierzy było bardzo uciążliwe dla ludności, więc wystarczyło dwa tygodnie na jej złamanie27. Żydzi niechętni szkolnictwu publicznemu, organizowali potajemnie własne szkoły – chedery. Ponieważ odbywało się to poza kontrolą, władze nie wiedząc, czego tam naprawdę uczy się dzieci, ścigały ich organizatorów. W 1916 r. na terenie gminy węgleszyńskiej, oprócz szkół w Węgleszynie i Oksie, uruchomiono jednoklasowe szkoły w Rzeszówku, Zakrzowie i Tyńcu28. Szkoły te działały w wynajętych izbach chłopskich. Do szkoły w Rzeszówku w tym czasie chodziło 122 dzieci, w tej liczbie były również dzieci z Dąbia i być może Podłazia. Jej nauczycielem był Czesław Loch. Od 1 września 1917 r., ze względu na stan zdrowia i kurację w Zakopanem, przez kilka miesięcy jego obowiązki miała pełnić Wanda Piotrowska – kandydat nauczycielski z Dębicy. Na podstawie jej angażu wiemy, że ówczesna płaca nauczyciela szkoły jednoklasowej wynosiła 900 koron, plus dodatki: mieszkaniowy 180 i drożyźniany 300 koron. Ostatecznie, z nieznanych względów, z których najbardziej prawdopodobnym wydaje się krótki okres pracy, pani Wanda zrezygnowała z edukowania tamtejszych dzieci. Do szkoły w Zakrzowie, którą prowadziła Scholastyka Feldman, oprócz miejscowych chodziły również dzieci z Zalesia. Tu nauczycielce nie udało się ułożyć dobrych stosunków z miejscową społecznością i dochodziło do spięć, a to o podwodę, której sołtys nie chciał wyznaczyć, a jak już wyznaczył to nikt nie chciał jechać, a to o składki na opłacenie nauczyciela. Pani Scholastyka pisała w tej sprawie do władz, te karały chłopów i tym samym konflikt zaostrzał się jeszcze bardziej. W tym czasie (1916) powstały również rady szkolne i pojawiają się lekcje wieczorowe dla osób dorosłych, w wymiarze 6 godzin tygodniowo. Na czele Gminnej Rady Szkolnej stał proboszcz węgleszyński ks. Józef Kapuściński. Z wszystkiego, co działo się w szkołach nauczyciele musieli składać pisemne sprawozdania, wcześniej informując o planie przeprowadzenia przedsięwzięć. Sprawozdania dotyczyły też Rady Szkolnej. Dzięki temu wiemy nieco o niektórych uroczystościach w nich organizowanych. 11 grudnia 1916 r. szkoła w Oksie wspólnie z szkołą w Rzeszówku zorganizowała patriotyczną uroczystość, za duszę zmarłego Henryka Sienkiewicza. Uroczystość rozpoczęła się nabożeństwem żałobnym w kościele. Katafalk został przez dzieci przybrany kwieciem (grudzień?) i wieńcami. Straż przy nim pełniły dzieci ubrane w narodowe strojach z Rzeszówka i miejscowa straż ogniowa. Następnie wszyscy uczestnicy udali się do szkoły, gdzie przemówienie na temat twórczości pisarza wygłosił Leon Błasiński. W dalszej części uczeń z Rzeszówka wypowiedział fragment Trylogii – sekwencję ks. Muchowieckiego na pogrzebie Podbipięty, a uczennica tamtejszej szkoły wiersz Marii Konopnicki. Z kolei uczennica szkoły oksańskiej, zarecytowała mowę ks. Kamińskiego nad trumną Wołodyjowskiego. Po niej nauczyciel Socha wykazał stratę, jaką poniósł naród polski wskutek śmierci Sienkiewicza, a Błasiński nakazał dzieciom czytać dzieła pisarza. Na zakończenie uroczystości Socha wykonał zdjęcie zbiorowe uczestników29. Może zachowało się ono i gdzieś czeka na swoje odkrycie. Sama uroczystość była pierwszą od ponad wieku uroczystością patriotyczną. Choć nie było jeszcze Polski niepodległej, czasy były już inne, a administracja austriacka grała na naszych uczuciach narodowych, pozwalając na takie uroczystości, aby tylko pozyskać nas dla swoich celów.

27 M. Przemiosło – Chłopi a szkoła na obszarze między Wisła a Pilicą w latach pierwszej wojny światowej w: U. Oettingen (red) – Kielce i kielczanie w XIX i XX w. 28 Wg E. Supernat w Gazecie Jędrzejowskiej nr 7/2003 (Tyniec – Wieś matki Żeromskiego), szkoła w Tyńcu miała powstać w 1915 r. 29 AP. Kielce, CK Komenda Powiatowa w Jędrzejowie, zespół nr 436, sygn.. 333. 13

Ilość uczniów w szkole w Rzeszówku w 1917 r.30

I stopnia II stopnia II stopnia

Uzdolnionych

Chłopcy Chłopcy Chłopcy

Rok nauki

Dziewczęta Dziewczęta Dziewczęta Bardzo pilnie 12 7 6 3 III 4 1 Dobrze Do 14 10 6 4 III 2 - Dostatecznie przejścia na 10 9 3 2 III 3 - Miernie stopień wyższy 3 2 - - III 1 - Nieuzdolnionych 3 2 - - III - - Opuściło szkołę 2 5 1 3 II 2 - Nie klasyfikowano z powodu nieregularnego uczęszczania 5 1 3 3 12 1

Razem 49 36 19 15 24 2

Ze sprawozdania Scholastyki Feldman wiemy jak wyglądała uroczystość zakończenia roku szkolnego w Zakrzowie. W czasie uroczystości zakończenia roku szkolnego 22 czerwca w 1917 r. dziatwa szkolna odświętnie ubrana zebrała się w sali szkolnej, pięknie umajonej zieleniną, by potem w poważnym nastroju udać się do kościoła w Węgleszynie. Po nabożeństwie wróciła do Zakrzowa. Na otwarcie uroczystości w szkole zaśpiewano hymn Do Ducha Świętego. Następnie dzieci deklamowały wiersze: m.in. Antoni Feldman – Wolność Tomku w swoim domku, Eugenia Feldman – Mowa ojczysta, Włodzimierz Grochal – Wezwanie do kościoła, Kazimierz Palimąka – Od kogo wszystko. Kolejne występy dzieci były przeplatane śpiewem – Z Bogiem, O wróbelkach, O Zosi, O Bartoszu, Pieśń dziewczynki. W następnej kolejności rozdano świadectwa i nagrody oraz odczytano kwalifikacji dzieci, które okazały się zdolne do przejścia na wyższy stopień nauki. Na zakończenie zaśpiewano hymn ludu Boże coś Polskę. Na uroczystości, jako zaproszony gość był miejscowy dziedzic Krassowski31. Z kolei ze sprawozdana przewodniczącego Rady Szkolnej ks. Kapuścińskiego, przy ocenie zakończonego roku szkolnego w gminie, możemy dowiedzieć się, że język dzieci jeszcze słabo wyrobiony na książkowy, a ludność Oksy licznie wzięła udział w zakończeniu roku szkolnego, w odróżnieniu do Węgleszyna i Tyńca, gdzie nie wzięła udziału w ogóle, mimo zaproszenia z ambony32. Wraz z pojawieniem się większej swobody dla szkół pojawia się nowy rodzaj działalności edukacyjnej, w postaci teatrzyków amatorskich. 13 sierpnia 1918 r. nauczyciel węgleszyńskiej szkoły Teofil Malinowski, ma zaszczyt prosić C.K komendę Obwodową o zezwolenie na przedstawienie w teatrze amatorskim …, 3 komedjch:

1. Dwaj mężowie – Józefa Korzeniowskiego. 2. Urlopnik – Kazimierza Królińskiego. 3. Kowale Marysi – Kasi Jadur z Łobzowa. 4. Wypowiedzenie wiersza Adama Mickiewicza: Kurhanek Maryli i Strzyżone – golone. Dochód na bibliotekę miejscowa, włościańską33.

30 Ibidem, sygn.304. 31 Ibidem, sygn. 315. 32 Ibidem. 33 AP Kielce, CK Komenda Powiatowa Jędrzejów, zespół nr 436, sygn. 333. 14

Najwięcej uczniów chodziło na najniższy stopień nauczania, później ich ilość spadała. Do szkoły szło się, by liznąć nauki pisania i czytania, a dalszą edukację nie zawsze uznawano za potrzebą. Mniejsza ilość dziewcząt, nie wynika z ich mniejszości, a z długo pokutującego przekonania, że im szkoła jest najmniej potrzebna. Mimo wszystko sytuacja ta i tak jest już lepsza niż sprzed kilu lat. O sposobie oceniania oraz ilości uczniów w szkole w Rzeszówków możemy dowiedzieć się z Ogólnego wyniku klasyfikacji z 1917 r., wykonanego przez Czesława Locha34.

W niepodległej Polsce

W okresie międzywojennym w gminie węgleszyńskiej działało osiem szkół elementarnych, z których o pięciu wspomniano wyżej. Do 1939 r. utworzono ponadto szkoły w Żarczycach (1924), Popowicach, Chyczy, Błogoszowie i Kanicach, które wówczas leżały w gminie złotnickiej. Po reformie szkolnictwa szkoły te przyjęły nazwę publicznych szkół powszechnych. Nazwę szkół podstawowych otrzymały dopiero w 1948 r. W nieustalonym czasie szkoła pojawia się w Lipnie. Mieściła się w wynajętych pomieszczeniach u Józefa Kalety. Jej nauczycielem był Zygmunt Lato. Wg przekazu miejscowego, szkoła miała też funkcjonować w Zalesiu. Miała się mieścić w prywatnym domu Stanisława i Józefa Kaletów, ale ta informacja nie znajduje swojego potwierdzenia w materiałach źródłowych. Nie można wykluczyć jej społecznego charakteru lub epizodycznego czasu działania. Dzieje szkoły w Żarczycach sięgają 1917 r. Wówczas to powstała tam jednoklasowa szkoła ludowa. Uczęszczało do niej 20–30. dzieci, mieściła się w prywatnym domu Jana Popioła w Żarczycach Mniejszych. Chodziły do niej dzieci z obydwu Żarczyce (Dużych i Małych), leżących wówczas w dwóch gminach – węgleszyńskiej i złotnickiej. Jej jedynym Rok 1938. Nauczyciele i uczniowie szkoły w Węgleszynie. Źródło nauczycielem była Jadwiga Grosicka. www.radio.kielce.pl, z archiwum E. Supernata Po niej, w latach 1918–1921 Jan Zakrzewski, do 1922 – Zenon Gajda, w latach 1924–1931 – Jan (Stanisław?) Lipiec, po nim do 1939 r. Jan Trela. Od 1919 r. szkoła mieściła się już w Żarczycach Większych, w wykupionych pomieszczeniach leśnictwa, gdzie została w międzyczasie przeniesiona, a od 1924 r. w nowo wybudowanym budynku. W 1925 r. uzyskała statut czteroklasowej35. Szkoła w Błogoszowie rozpoczęła działalność w roku szkolnym 1923/1924, jako jednoklasowa. Początkowo zajęcia odbywały się w wynajętym na ten cel budynku, o którym wiadomo, że był niski i ciemny, jak większość ówczesnych chałup. W pierwszym roku działały tylko dwie równorzędne klasy. Dalszą naukę dzieci kontynuowały w Zakrzowie. W roku następnym zwiększono ilość klas do czterech. W 1935 r. szkołę przeniesiono do nowego budynku drewnianego z 1933 r., nadal jednak był to budynek wynajmowany dla potrzeb edukacji. Do szkoły uczęszczało wówczas 117 dzieci. Nauczanie prowadziła Helena Bochenek, religii uczył proboszcz oksański – ks. Jan Grabowski, godząc to z podobnymi obowiązkami w Oksie. Do szkoły uczęszczały również dzieci z Pawęzowa. W roku szkolnym 1936/37 szkoła uzyskała status

34 Ibidem, sygn.304. 35 E. Supernat – Żarczyce Większe i Mniejsze w: Gazeta Jędrzejowska nr 34/2000. 15 dwuklasowej, zatrudniono również drugiego nauczyciela. Taki stan rzeczy przetrwał, do 1939/40, kiedy to z powodu niskiej frekwencji status ten utraciła. W 1940 w czasie pożaru spłonęła sala szkolna z częścią wyposażenia i mieszkaniem nauczyciela. Po dwóch tygodniach naukę wznowiono, ale była ona prowadzona w bardzo trudnych warunkach. W końcowych latach wojny szkoła zaprzestała swojej działalności. Wznowiła ją w 1945 r., ale jako jednoklasowa, z jednym nauczycielem. Od 1933 r. działała tu świetlica, w której organizowano działalność pozaszkolną – spotkania, przedstawienia, odczyty, w tym o uprawie roli, chorobach roślin i zwierząt. Można, więc sądzić, że owe zajęcia świetlicowe były przeznaczone również dla rodziców. Ze zrozumiałych względów zima była okresem, w którym te zajęcia miały największą frekwencję. Pierwszym nauczycielem szkoły elementarnej w Tyńcu był Wojciech Sobieraj, po nim Jan Zakrzewski (1922–1924 r.), a następnie do 1931 r. Stanisława Przęsło. Później, do 1945 r. obowiązki kierownika pełnił Michał Szewczyk. Początkowo zajęcia szkolne odbywały się w wynajętych izbach u Józefa Zaparta, Antoniego Bartosza oraz Stanisława Bartosza. W 1937 r., w myśl orzeczenia organizacyjnego Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego, szkołę przemianowano na 3-klasową Publiczną Szkołę Powszechną. Uczyły się w niej dzieci z wsi i kolonii Tyniec oraz kolonii Gawrony i Dzierążnia. Istniejący do dziś budynek szkoły rozpoczęto budować w 1938 r., przeznaczając na ten cel z budżetu gminy 2000 zł. Jego budowa była kontynuowana również w czasie wojny. W budżecie gminy na 1943/1944 ujęto, bowiem pożyczkę na kolejne 2000 zł na jej budowę, Tak wyglądała większość dawnych szkół wiejskich w latach 20/30 ubw. Na fot. klasa szkolna. w Parku Etnograficznym w Tokarni. z Komitetu Okręgowego Towarzystwa Źródło www.mwk.com.pl Popierania Budowy Szkół Publicznych w Krakowie36. Pozycja budowa szkoły w Tyńcu pojawia się również w budżecie gminy na 1946 r. Jest ona również w kolejnych latach, już, jako dokończenie, obok pozycji dokończenie budowy szkoły w Chyczy, której budowę zaczęto na krótko przed, a na co ówczesny wójt bez uchwały rady podpisał zgodę. W 1948 r. Rada Gminy podjęła decyzje o zaciągnięciu pożyczki z Komunalnej Kasy Oszczędności, na dokończenie budowy szkoły w Tyńcu, wysokości 150.000 zł. Podlegała ona zatwierdzeniu przez PRN i gdy ta się zgodziła GRN zrezygnowała z niej, podejmując decyzję o użyciu środków własnych. Ostatecznie budowę szkoły ukończono dopiero w 1949 roku, a więc po 11 latach37. Mimo trudności lokalowych w 1945 r., zaraz po przejściu frontu – ofensywy wojsk radzieckich szkoła wznowiła zajęcia 4 marca 1945 r., jako szkoła II stopnia, czyli pięcioklasowa. Starsze dzieci kontynuowały naukę w Węgleszynie. W tym okresie do szkoły uczęszczało około 150 dzieci z Tyńca, Gawronów, Popowic-Młyna i Dzierążni. Ich nauczaniem zajmowało się wówczas już troje nauczycieli. Data powstania szkoły w Kanicach nie jest znana, zapewne jednak powstała w latach 20/30. W okresie II wojny światowej Publiczna Szkoła Powszechna I Stopnia w Kanicach Starych liczyła 82 uczniów i dwoje nauczycieli. Kierownikiem szkoły był Jan Gajda. Rejon szkolny obejmował Kanice (Nowe i Stare) oraz Rembiechową. Szkoła dysponowała w tym

36 AP Kielce, Akta Gminy Węgleszyn, zespół nr 1669, sygn. 9. 37 E. Supernat w Gazecie Jędrzejowskiej nr 7/2003, jako lata budowy szkoły wymienia 1935–1936 r., ale dokumenty archiwalne wskazują jak wyżej. 16 okresie jednokondygnacyjnym budynkiem z 1930 roku, w którym mieściły się 2 izby lekcyjne. Po wojnie do szkoły uczęszczało 110 dzieci, jedynym jej nauczycielem, a zarazem kierownikiem był Ignacy Kleszewski. Szkoła w dwóch izbach lekcyjnych realizowała zajęcia do klasy V, dalszą edukację uczniowie kontynuowali Złotnikach lub Węgleszynie. W 1923 r. szkoła w Oksie rozpoczęła naukę dzieci, jako 3 klasowa. Leon Błasiński, który powrócił z wojny 1920 r. zostaje skierowany na kurs nauczycieli humanistycznych w Lublinie, po ukończeniu, którego zostaje kierownikiem 7 klasowej szkoły w Jędrzejowie. W szkole pozostaje żona, która dołącza do męża w roku następnym. Obowiązki kierownika przejmuje nauczyciel z Nagłowic, absolwent SN w Jędrzejowie z roku poprzedniego, Jan Trela. Trzecim nauczycielem zostaje Włodzimierz Kaczmarski, nauczyciel z Leśnicy. W jej pięciu oddziałach uczyło się wówczas 169 dzieci38. W następnym roku Trela przenosi się do Lipnicy. Nowym kierownikiem zostaje nauczyciel szkoły w Tyńcu Jan Zakrzewski, a szkoła uzyskuje status czteroklasowej. Do grona nauczycielskiego dołącza Romana Pruszczkiewicz, którą w 1925 r. zastępuje żona nauczyciela Włodzimierza Kaczmarskiego – Maria39. W tym czasie 192 dzieci uczyło się w 6 oddziałach. W 1926 r. czwartym nauczycielem zostaje mianowany Władysław Brodzik, który w następnym roku zostaje kierownikiem szkoły w Jaronowicach, skąd na jego miejsce przychodzi Edward Otawski. Do szkoły dołączono dzieci ze szkół dwuklasowych z Rzeszówka, Dąbia, Błogoszowa, Chyczy, Węgleszyn i Tyńca, a szkoła ma osiem oddziałów. W roku szkolnym 1926/1927 na listach klasowych jest 221 dzieci, a część oddziałów została połączona i ich ilość zmalała40. W 1930 r. grono nauczycielskie zasilił Roman Kurowski, nauczyciel z Jasienicy (?), przybyły w miejsce Otawskiego, który w nowym roku szkolnym stał się nauczycielem tamtejszej szkoły. Od 1937 r. do wybuchu wojny nauczycielką oksańskiej szkoły jest Stefania Dąborowska. Kolejna zmiana systemu Marzec 1938 r. Jedna z klas Szkoły Powszechnej w Oksie, ze edukacyjnego państwa (po 1937) na swoim wychowawcą Aleksandrem Kurowskim. 7 klasowy oraz przyjście młodzieży Fot. ze zbioru rodziny Jędrzejskich od 5 klasy ze szkół niepełnych z Chyczy, Błogoszowa i Popowic spowodowało wzrost liczby nauczycieli. Zajęcia części klas musiały odbywać się w innych budynkach, m.in. w remizie strażackiej, w domu obok zarządu gminy i pod nr 15 w Rynku – w domu rodziny Struzików i Adamczyków, w domu naprzeciw szkoły (Włoszczowska 4), oraz Kurczabowiczów przy ul. Kościelnej. Te dodatkowe sale lekcyjne to najczęściej pojedyncze pokoje wynajmowane w prywatnych domach, a ich stan był zmienny. Zamiejscowe dzieci bogatych rodziców w okresie zimowym przebywały na stancjach, pozostałe musiały pokonywać dziennie 6–10 km. Nieco lepsze warunki lokalowe miała szkoła w Węgleszynie, gdzie wówczas było 5 izb lekcyjnych. Chodziły do niej również dzieci

38 Kronika Szkoły w Oksie. 39 Kronika Szkoły w Oksie. 40 Ibidem. 17 z Łopaty, Dębiny, Podlesia oraz części Rembiechowej, a od 5 klasy ze szkół niepełnych z Tyńca, Kanic i Lipna-Zalesia.

Status oksańskiej szkoły w latach 1916-193841

lp Rok Status Ilość Ilość Ilość oddziałów uczniów nauczycieli 1 1916 1 klasowa 1 2 1916 2 klasowa 2 3 1923/24 3 klasowa 5 169 3 4 1924/25 3 5 1925/26 6 192 3 6 1926/27 8 7 1928/29 221 4 8 1929/30 7 229 4 9 1930/31 4 klasowa 207 4 10 1931/32 240 4 11 1933/34 7 256 4 12 1934/35 6 263 4 13 1935/36 259 4 14 1936/37 7 klasowa 263 4 15 1937/38 258 4

Od 1932 r. w szkole oksańskiej działa świetlica, dostępna również dla ludności okolicznych wsi, a od następnego roku koła Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) oraz Czerwonego Krzyża. Roczne składki członkowskie po 6 zł dla każdej z tych organizacji były opłacane z budżetu gminny. Ponadto z tego samego budżetu przekazywano subsydia na Fundusz Obrony Morskiej – 50 zł i na Obronę Przeciwlotniczą i Przeciwgazową – 300 zł. (wg budżet 1938/1939). Do ziemiańskiego powiatowego koła LOPP należeli również pracownicy folwarczni, płacąc składki wynoszące 10 gr/mies. Prasa uznała to, jako wyraz twórczej pracy nie tylko w kierunku obronności Państwa, lecz jednocześnie, jako dowód uspołecznienia służby folwarcznej, które dotychczas żadnej świadomości nie miały. Szkoła prowadzi działalność kulturalną i zupełnie tu dotychczas nieznaną – sportową. Tylko w roku szkolnym 1926/27 kółko teatralne przygotowało kilka przedstawień. Na jednym z nich pt. Karpaccy górale, było wielu znamienitych gości, w tym bp kielecki Augustyn Łoziński. Dochody z tych przedstawień przeznaczano na zakup książek do szkolnej biblioteki. Prowadzone przez Edwarda Otawskiego kółko gimnastyczne dawało popisy swoich umiejętności nawet w Jędrzejowie. W świetlicy prowadzono również edukację rolniczą. Jej efektem są m.in., istniejące do dziś, stare sady, które wówczas założono, bo wcześniej tradycji sadowniczej tu nie było, nie licząc dworu. Wcześniej, wiosną 1931 r. młodzież szkolna inspirowana przez swoich nauczycieli i wsparta przez Urząd Gminy obsadziła drzewami owocowymi drogę Oksa – Węgleszyn. W 1928 r. pierwszy raz zorganizowano Święto Dziecka, przy wsparciu miejscowych notabli. Po nabożeństwie w kościele, część oficjalna odbyła się na Rynku. Natomiast festyn, który zgromadził tłumy mieszkańców, zorganizowano w Parku Modrzewiowym. Swoją obecnością uświetniła go księżna Pelagia Radziwiłłowa. W jego programie była min. Loteria Fantowa i pokazy grupy gimnastycznej. Wszystko to przy dźwiękach orkiestry. W 10. rocznicę odzyskania niepodległości młodzież wystawiła przedstawienie Bolszewicy pod Warszawą. Przedstawienia wystawiano również z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Święta 3 Maja. Środki zdobywane w ich trakcie, poza zakupem książek, przeznaczano również na

41 Na podstawie Kroniki Szkoły w Oksie. 18 najuboższe dzieci i wycieczki. W sierpniu 1929 r. dwudziestoosobowa grupa oksańskich dzieci pierwszy raz w życiu, wraz z Janem Zakrzewskim odbyła wycieczkę do Poznania42. Z chwilą powstania inicjatywy budowy Domu Strażaka zdobywane w ten sposób fundusze trafiały również na konto społecznego komitetu jego budowy43. Koła działające przy szkolnej świetlicy prowadziły kursy informacyjne z zakresu dziedzin będących przedmiotem działań tych organizacji. Również szeroką akcję szkoleniową dla ludności prowadziła prasa, ale ta tu nie była dostępna. Duże wsparcie społeczne uzyskał Fundusz Obrony Narodowej. W 1935 r. zaczyna działalność Komitet Rodzicielski. Nauczycielami w tym czasie byli m.in. Edward (?) Wyrzykowski, Stanisław Dobrowolski, Włodzimierz Kaczmarski, Zofia Moralska i Aleksander Kurowski, który wcześniej był również nauczycielem w Węgleszynie44. Bez wątpienia, najwybitniejszą osoba związaną z oksańską szkołą okresu międzywojnia był Jan Zakrzewski, który zachował się w pamięci swoich uczniów, jako pedagog niezwykle mądry i o wielkim sercu, wiele uwagi poświęcający nauczaniu wzajemnego poszanowania Polaków i Żydów45. Znakomity pedagog, patriota i społecznik, inicjator wielu działań. Niezmordowany kierownik znajdował nawet czas na naukę wychowanków uprawy warzyw, w tym zupełnie nieznanych wcześniej pomidorów, w założonym w tym celu przyszkolnym ogródku. Upamiętnia go tylko skromna tablica w oksańskiej szkole, zupełnie nieadekwatna do tego, co dał Oksie. Obowiązki kierownika szkoły węgleszyńskiej do grudnia 1933 r. pełnił Józef Pietrycki, po nim syn leśniczego z Nakła Stanisław Włodek, z wykształcenia nauczyciel matematyki i fizyki, który po wojnie pełnił te obowiązki do września 1949 r.46 Nauczycielami w tutejszej szkole były pochodzące z kresów Rzeczypospolitej – jego żona Jadwiga i Wanda Dobrzańska (od 1932 r., jako Siekańska) oraz Wanda Fliska, Maria Sztymel i przeniesiony z Oksy Aleksander Kurowski47. Katechetą był ks. Józef Kapuściński. Jan Zakrzewski. Źródło Przed 1.wojną światowa młodzież żydowska uczęszczała www.andreovia.pl do swoich szkół zwanych hederami. Nie wiadomo jednak czy takie były na terenie gminy węgleszyńskiej48. Niewielka liczba osób tej narodowości rodzi przypuszczenie, że tak w Oksie jak i Węgleszynie ich raczej nie było, a nauka miała miejsce tylko w domach. Po 1918 r. po wprowadzeniu obowiązku szkolnego uczyli się ze swoimi polskimi rówieśnikami. Społeczność żydowska organizowała jednak nadal swoje szkoły, w których uczono tego z ich kultury, czego nie było w polskich szkołach, np. języka jidysz, który w tym czasie stał się już językiem Żydów europejskich. W Węgleszynie szkoła taka

42 Sądząc po jej kierunku, mogła się ona odbyć przy wsparciu rodziny Radziwiłłów. 43 Kronika Szkoły w Oksie. 44 Aleksander Kurowski był absolwentem jędrzejowskiego SN z 1929 r. 45 Jan Zakrzewski był absolwentem 1. rocznika SN w Jędrzejowie z 1917 r., które ukończył wraz z bratem Antonim. Prace rozpoczynał, jako nauczyciel szkoły w Żarczycach Małych w roku następnym pracował w Tyńcu. Osobę Zakrzewskiego pamiętali wszyscy moi rozmówcy. Wszyscy równie ciepło się o nim wypowiadali. Mimo impulsywnego charakteru i choć zdarzało mu się przyłożyć niesfornemu uczniowi, był powszechnie szanowany i lubiany. Pomagał dzieciom z biednych domów. W pamięci Jana Wichra zachowało się zdarzenie, kiedy to kierownik kupił mu buty i ubranie na oksańskim Rynku. Tradycje nauczycielskie w rodzinie Zakrzewskich kontynuowała synowa Maria z domu Jadownicka. 46 E. Supernat w Gazeta Jędrzejowska nr 20/2000. 47 Wanda Siekańska pochodziła z Wierzchni w obwodzie iwanofrankowskim. Jadwiga Włodek, z domu Miczyńska pochodziła z podlwowskiej Trembowoli. Studia nauczycielskie skończyła we Lwowie. 48 Np. w Kielcach, w 1902 r., było aż 31 takich prywatnych chederów. 19 mieściła się w domu kupca i tamtejszego rabina Icka Oblęgorskiego. Jedyną żydowską szkołą średnią w powiecie było Seminarium Żydowskie w Jędrzejowie.

Okres okupacji niemieckiej 1939-1945 r.

Wybuch wojny w 1939 r. przerywa zajęcia w szkołach. Z końcem września władze okupacyjne zezwoliły jednak na kontynuowanie ich działalności. Do szkół powróciły dzieci i nauczyciele, z wyjątkiem tych, którzy nie wrócili z wojny. Do 1941/42 r. w gminie działało 8 szkół, w których było od jednej do czterech sal (w nawiasach): w Oksie (3), Chyczy (1), Rzeszówku (1), Zalesiu (1). Żarczycach (1), Węgleszynie (4), Tyńcu (2) i Błogoszowie (1). Tylko szkoły w Tyńcu i Węgleszynie dysponowały wystarczającą ilością sal, w pozostałych szkołach zachodziła konieczność wynajmu dodatkowych pomieszczeń. Na inspektora szkolnego został wyznaczony Mikołaj Łandiak – nacjonalista ukraiński, były nauczyciel szkoły powszechnej w Jędrzejowie49. Początkowo władze okupacyjne specjalnie nie ingerowały z życie szkół i nauka w nich odbywała się na zasadach sprzed 1 września50. Do pracy w Jędrzejowie zostali przeniesieni małżonkowie Kaczmarscy. Na ich miejsca została skierowana Mira Podolińska. Zmiany przynosi 1940 r., kiedy to władze okupacyjne zaczęły się wrogo odnosić do szkolnictwa polskiego. Komisarycznym powiatowym radcą szkolnym został Herman Steriack – volksdeutsch, nauczyciel ze Stojewska, były oficer rezerwy WP i uczestnik kampanii wrześniowej, który pełnił też funkcję szefa powiatowych struktur NSDAP. Łandiak został jego podwładnym51. Wówczas narzucono i bardzo rygorystycznie zaczęto przestrzegać wiek szkolny, który dla Polaków wynosił 14 lat. Po przekroczeniu tego okresu Strona tytułowa Stera. Źródło BC uczniowie nie mieli prawa przebywać na terenie szkoły, co UMCS Lublin praktycznie eliminowało wielu z możliwości nauki. Szkoła była obowiązkowa, a rodzicom nieposyłających dzieci do szkoły groziły kary, co w zasadzie było jedynym plusem tamtego systemu szkolnego. Szkolnictwo tajne było bezwzględnie zakazane. Wraz z powstaniem Dystryktu Galicja, Łandiak został przeniesiony do swoich pobratymców, a jego miejsce zajął młody volksdeutsch z Piotrkowa Oskar Gross. Po awansie Steriacka do władz Dystryktu Radomskiego w 1942 r., jego miejsce zajął Ślązak z Dolnego Śląska von Nanowski, który kontynuował działalność poprzednika, aż do stycznia 1945 r.52. Jego przodkowie walczyli w powstaniu styczniowym i być może z tego powodu miał on kaca moralnego. Milsze mu, więc były trunki niż aktywność służbowa. Wyręczał go w tym Gross, który z zaciekłością tępił tajne nauczanie. Wszyscy niemieccy urzędnicy szkolni doskonale, w mniejszym stopniu Nanowski, znali język polski i realia polskie i z tego względu byli bardzo niebezpieczni. Skromne wynagrodzenia nauczycieli, przy galopującej drożyźnie, uniemożliwiały egzystencję. Ze względu na ograniczenia przydziału węgla na cele ogrzewania szkół, podstawowy opał stanowił okoliczny torf. W marcu 1941 r. niemieckie władze szkolne nakazały zebranie od dzieci podręczników od języka polskiego, historii i geografii oraz zakazały nauki tych przedmiotów. Zlikwidowano

49 A. Artymiak – Tajna szkoła powszechna w powiecie jędrzejowskim (1939-1945). 50 AP Kielce, Urząd Szkolny Kielecki, 1939-44, 116, sygn. 41. 51 A. Artymiak – Tajna szkoła powszechna w …… . 52 Ibidem. 20 polskie godła państwowe, portrety dostojników i obrazy o treściach historycznych. W dalszej kolejności zebrano również książki do religii, arytmetyki, gramatyki polskiej oraz książki ze szkolnych bibliotek, z których większości tematyczną stanowiła beletrystyka. Wszystkie te książki później spalono. Na miejsce wycofanych podręczników w 1942 r. wprowadzono obowiązkowe czasopismo Ster, który był rodzajem powojennego Płomyczka53. Zastępowało ono podręczniki szkolne do nauki języka polskiego. Dla dzieci klas 1–2 wydawano Mały Ster. Ich redaktorem był znany przedwojenny pisarz, w czasie wojny kolaborant Feliks Burdecki. Nauka miała się teraz odbywać na warunkach ujętych w wytycznych gubernatora Hansa Franka, których mottem było, by Polakom pozostawić takie możliwości kształcenia, które ukażą im beznadziejność ich położenia narodowego i pod ciągłą kontrolą władz. Dla swoich i dzieci volksdeutschy Niemcy zorganizowali szkołę z internatem w Szczekocinach. Mieściła się ona w tamtejszym pałacu. W tej sytuacji powstały struktury tajnego nauczania, o których jednak Niemcy mieli pewne informacje. Stąd po latach, w trakcie procesu w Norymberdze zastępca H. Franka – SS- Brigadeführera Josef Bühler chwalił się pozytywną rolą okupacji, Stanisław Włodek. Źródło którą miał być fakt, że nigdy w Polsce nie uczono się tak pilnie www.wavelets.com i tak dokładnie jak w czasie naszej okupacji. W Oksie tajne nauczanie prowadzili: Zofia Moralska,, Jan Zakrzewski i Natalia (Maria) Pacanowska- Haltrecht. W Kanicach Starych zajęcia prowadził tamtejszy kierownik szkoły Jan Gajda i C. Pawlikowski, w Węgleszynie – Stanisław Schabowski (w 1940/1941), a później jego żona – Jadwiga, w Dąbiu Kazimiera Sobolewska – kierowniczka tamtejszej szkoły. W Małogoszczu robiła to Maria Sztymel, przed wybuchem wojny nauczycielka w Węgleszynie. Nie zapominano o młodzieży, która ukończyła już szkołę podstawową. Dla nich w Węgleszynie miejscowi nauczyciele – Stanisław Włodek, wraz z dwoma innymi nauczycielami, organizowali również tajne nauczanie. Dla większego bezpieczeństwa wykłady odbywały się w coraz to innym domu i w ścisłej tajemnicy. Zajęcia w tajnej szkole w domu dr. Haltrechta, przy ul. Włoszczowskiej, gdzie nauczanie prowadziła jego żona Natalia, odbywały się najczęściej w gabinecie lekarskim, co miało usprawiedliwiać grupową obecność uczniów w razie najścia władz niemieckich54. Poważne trudności stwarzała ich rozpiętość wiekowa – w tej grupie były reprezentowane wszystkie roczniki szkoły podstawowej i średniej, do klasy maturalnej włącznie. W nauczaniu młodszych 1937 r. Jan Zakrzewski ze swoją dzieci pomagała matce 10 letnia córka – Krysia. Dla tej grupy ulubioną kawką. Źródło zajęcia odbywały się w jej pokoju. Tu przerabiano zakazane przez www.andreovia.pl Niemców utwory Mickiewicza, Sienkiewicza i Żeromskiego. Dużą pomoc tajne nauczania otrzymywało ze strony niektórych urzędników gminy, w tym szczególnie od sekretarza Stanisława Zuchowicza, łącznika miejscowej placówki podziemia –

53 AP Kielce, Urząd Szkolny Kielecki, 1939-44, 116, sygn. 41. 54 Natalia Haltrecht-Pacanowska (1898–1989) z wykształcenia była historyczka sztuki i polonistką, łodzianka z urodzenia, która do Oksy trafiła za mężem. W latach 1952–1955 była dyrektorem Muzeum Pomorza Zachodniego w Szczecinie. 21

Roberta Batorego i policjanta miejscowego posterunku polskiej policji – Dacha, którego córka była też uczniem tajnej szkoły55. Zasługi tego ostatniego są szczególnej wagi. To on, narażając się, załatwiał wiele trudnych spraw, a pewnego dnia zawiadomił, że do Oksy przyjedzie gestapo. Powiadomiony o tym Robert Batory odwołał w nocy (mimo godziny policyjnej) zajęcia z uczniami w kilku odległych wsiach. Uczniowie mieli dostęp do prasy podziemnej. Chowano ją zazwyczaj za obrazami. Szczególnie jeden nadawał się do tego, gdyż otwierał się jak okno56. Mimo zakazu władz niemieckich szkoła oksańska uczyła w duchu patriotycznym. Z tego powodu w dniu 6 lipca 1940 r. Zakrzewski został aresztowany i miesiąc później wywieziony do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, gdzie ginie cztery lata później57. Na jego miejsce zostaje mianowany warszawianin Witold Leszner, którego praca też budziła zastrzeżenia władz okupacyjnych i w następnym roku zostaje on odsunięty od nauczania. W tym samym czasie od nauczania religii zostaje odsunięty również ks. Jan Grabowski. Kolejnym kierownikiem Őffentliche Polnische Volksschule, bo taka nazwę wówczas ona nosiła, zostaje Henryk Jędrzejowski, a nauka w szkole odbywa się z przerwami. W roku szkolnym 1941/42 kadrę szkoły zasiliła nauczycielka zamkniętej szkoły z Błogoszowa Helena Bochenek. Po Uczniowie i nauczyciele tajnego kompletu w Rzeszówku. tym czasie przeniesiona do Mzurowej, Fot. ZNP O/ Jędrzejów – www.jedrzejow.znp.edu.pl/historia a w szkole pozostało tylko dwoje nauczycieli (Jędrzejowski i Moralska). Funkcjonowało 6 oddziałów, a nauka odbywała się w trzech salach. Zajęcia z religii prowadził ks. Wiktor Kłosowicz. W 1942 r., z powodu postoju wojsk niemieckich, oksańska szkoła została okresowo zamknięta. Również nieczynna, po aresztowaniach tamtejszych nauczycielek oraz ukrywaniu się przed aresztowaniem Stanisława Włodka, pozostawała szkoła wegleszyńska. Zmuszony do ukrywał był również Aleksander Kurowski, oficer rezerwy wojska, a Jadwiga Fliska wyjechała do rodziny. Po wznowieniu działalności jej kierownikiem został Stanisław Schabowski. Oksańską szkołę ponownie zamknięto jesienią 1944 r. Tym razem dla potrzeb szpitala dla uchodźców z Warszawy58. Na strychu szkoły w Węgleszynie kierownictwo miejscowej placówki AK zorganizowało szkolenie dla członków ruchu oporu, w którym wykładowcami byli m.in. nauczyciele – oficerowie rezerwy. Było to przedsięwzięcie niebezpieczne i mocno stresujące, szczególnie dla ich rodzin. W swoich wspomnieniach Krystyn Włodek mówi o swojej matce, która z tego powodu nie spała po nocach, bo ciągle jej się wydawało, że Niemcy podjadą pod szkołę i wszystkich aresztują, albo rozstrzelają. W okolicy realizowano również konspiracyjne zajęcia na poziomie średnim i wyższym. We wsi Milechowy koło Małogoszcza w 1944 r. zdawał egzamin doktorski wybitny historyk

55 N. Pacanowska Haltrecht – Wspomnienia z lat okupacji – życie na ostrzu miecza w: Zeszyty Kombatanckie nr 40 Nazwisko policjanta być może zniekształcone. 56 Ibidem. 57 Wg relacji jednego z mieszkańców Oksy (w 2011), Zakrzewski został aresztowany w wyniku denuncjanci jednego z nauczycieli, której powodem były jego lewicowe poglądy. 58 Kronika Szkoły w Oksie. 22

Gerard Labuda, późniejszy prof. UM w Poznaniu. Często też te tajne zajęcia prowadzili wysiedleńcy z Poznańskiego. Dużym ośrodkiem średniego szkolnictwa tajnego był dwór w Słupi. Prowadzili go nauczyciele krakowscy już od 1939 r. W 1943 r. utworzono tam również filię Uniwersytetu Jagiellońskiego z wydziałami: lekarskim, filozofii, polonistyki, rolnictwa, ekonomii i prawa. Jej studentami było 46 osób59. Nauczyciele przez długi czas stanowili największą, często jedyną, inteligencką grupę zawodową. Byli uczestnikami ruchu walki o język polski, postępu, ale również ruchu ludowego, a w czasie 2. wojny światowej ruch oporu. Wielu z nich miało ku temu przygotowanie wojskowe, będąc oficerami rezerwy wojska.. Np. komendantem placówki AK w Tyńcu był kierownik tamtejszej szkoły Michał Szewczyk (Wrzos). Ponieśli też duże straty osobowe, z kampanii wrześniowej nie wrócił Stanisław Dobrowolski – oficer rez. WP., w Oświęcimiu zginęły Jadwiga Włodek i Wanda Siekańska oraz Zygmunt Lato – nauczyciel szkoły w Zalesiu, aresztowany w 1942 r., w Buchenwaldzie Jan Zakrzewski (*1894) – oficer rez. WP i uczestnik wojny 1920 r.60 Poszukiwany Aleksander Kurowski musiał ukrywać się.

Pierwsze lata po 2. wojnie światowej

Szkoły były instytucjami, które jako jedne z pierwszych podjęły działalność po przejściu frontu. W oksańskiej szkole ma to miejsce już 8 lutego, a więc niespełna miesiąc po ucieczce Niemców. Od marca grono nauczycielskie zostaje zasilone przez Edwarda Juszczyka, byłego nauczyciela szkoły w Rzeszówku. Po dołączeniu w kwietniu Zygfrydy Brzozowskiej jej skład jest już czteroosobowy. Jednak po kilku miesiącach, już w nowym 1945/46 r. roku szkolny następują zmiany – Juszczyk obejmuje stanowisko kierownika szkoły w Sobótce Wielkopolskiej, a Brzozowska zostaje nauczycielką w Błogoszowie. Przez ponad miesiąc, w okresie wrzesień/październik 1945 r., szkoła zostaje ponownie zamknięta. Tym razem powodem jest epidemia szkarlatyny. Wznawia działalność 27 października. Nowym kierownikiem szkoły zostaje Franciszek Zborowski, dołącza też dwoje nowych nauczycieli – Joanna Jadownicka i Henryk Werle, którego w następnym roku zastąpiła Jadwiga Zaborska. W 1947 r. w miejsce ostatniej pracę rozpoczyna Danuta Bolechowska. Czwartym nauczyciele pozostaje Zofia Moralska. W 1949 r. w grono nauczycielskim notowany jest Czesław Jackowski, który zastąpił jedną z nauczycielek. W szkole funkcjonuje 7 oddziałów61. Nowy rok szkolny przynosi duże zmiany personalne. Pracę w szkole rozpoczynają trzy nowe nauczycielki – Janina Rogozińska, Krystyna Kowalczyk i Genowefa Gawłowska. W pierwszych latach po 1945 r. uroczystości szkolne odbywają się podobne do tych sprzed 1939 r., w tym te z udziałem miejscowego Kościoła. 12 stycznia 1946 r. odbywa się akademia szkolna z okazji 1 rocznicy zakończenia okupacji niemieckiej i dwusetnej rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki. Działa biblioteka szkolna, którą prowadzi Zofia Moralska i świetlica, prowadzona przez Jadwigę Zaborowską. Wraz z ukształtowaniem się nowej władzy, na terenie gminy rozpoczęły działalność również pozostałe szkoły. Ich obsada nauczycielska tylko w części była przedwojenną. Do Węgleszyna powrócił Stanisław Włodek i Aleksander Kurowski. Później pierwszy został kierownikiem szkoły w Desznie, będąc jednocześnie nauczycielem-metodykiem w Powiatowym Inspektoracie

59 K. Nitzsche – Tamte Dni na www.Kedyw.inf. 60 Wg jednej z wersji, Stanisław Dobrowolski zginął w nieznanych okolicznościach w 1940, koło Oleszna. Informacja o Lecie za A. Artymiak – Ofiary zbrodni niemieckich … . 61 Kronika Szkoły w Oksie. 23

Oświaty, a drugi nauczycielem w Żarczycach Dużych62. Braki uzupełniono osobami nieposiadającymi kwalifikacji pedagogicznych, jednocześnie organizując dla nich specjalne kursy dokształcające. Szkoły gminy podlegały jędrzejowskiemu obwodowi szkolnemu, a ten okręgowi kieleckiemu, a nie krakowskiemu, jak to wcześniej było63. Jeszcze długo po zakończeniu wojny infrastruktura i wyposażenie szkół pozostawała w złym stanie. Brakowało tablic, szyb w oknach. Tak było np. w Węgleszynie, jeszcze trzy lata po zakończeniu wojny.

Wykaz nauczycieli i ilość uczniów szkół podstawowych w roku szkolnym 1945/46-194764

Ilość dzieci Miejscowość Obsada nauczycielska Stopień Ilość uczęszczających/nie organizac. klas uczęszczających 1945/46 1947 Henryk Jędrzejowski – kierownik, Franciszek Zborowski – kierownik od Oksa 1.11.1945, Zofia Moralska, Edward II 4 kl. 197/23 236/16 Juszczyk, Zygfryda Brzozowska, Henryk Werle, Janina Jadownicka (od 15.10.). Chycza Zygmunt Arabski - kierownik I 1 kl. 84/4 bd

Dąbie- Kazimiera Sobolewska – kierownik, I 1 kl. 163/- bd Rzeszówek Stanisław Sufia, Kazimierz Kosmala. Popowice Włodzimierz Kocełak – kierownik. I 1 kl. 44/- bd

Tyniec Wacław Machnik – kierownik, Anna II 2 kl. 158/17 141/8 Machnik, Wanda Gadowska. Błogoszów Brzozowski – kierownik. I 1 kl. ok. 90/- 94

Stanisław Włodek – kierownik, Helena Kozłowska, Maria Dziubek, Stanisław Węgleszyn i Maria Fredro (do 31.08.1945), III 5 kl. 265/79 347/62 Aleksander Kurowski, Wanda Pasionkowska – kierownik od 1.09.1945, Adela Jaskólska – kierownik od 1.10.1945(?). Lipno-Zalesie Władysław Grochal – kierownik, Edward I 1 kl. 73/76 bd Górnacz, Bolesław Sobczyk. Żarczyce Duże Michał Klinger – kierownik, Stanisława II 2 kl. bd bd Klinger, Wiktoria Kęczkowska.

Ilość dzieci uczęszczających do szkół gwałtownie wzrosła i teraz już sale żadnej ze szkół nie zaspakajały potrzeb lokalowych. Ich stopnie organizacyjne były zróżnicowane. Najwyższy III stopień na poziomie szkolnictwa powszechnego miała początkowo tylko szkoła w Węgleszynie, do której chodziło 265 uczniów, Do tamtejszego obwodu szkolnego należały: Węgleszyn z przysiółkami Łopata, Dębina, Podlesie oraz część Rembiechowej. Szkoła pełniła również rolę szkoły zbiorczej dla szkół niepełnych w Tyńcu, Kanicach i Lipnie, co powodowało wzrost liczby uczniów do 330. Z tego powodu zajęcia, które prowadziło tylko czworo nauczycieli odbywały się, co drugi dzień, mimo wynajmowania dodatkowych pomieszczeń poza szkołą.

62 S. Włodek zmarł w 1966 r. w Oksie, w wieku 66 lat i jego grób znajduje się na tutejszym cmentarzu. 63 Od 1933 r. jędrzejowski należał do Obwodu Szkolnego w Kielcach, a ten do Okręgu Szkolnego w Krakowie, wówczas jednego z 8 w całym kraju. 64 Wykonano na podstawie AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, zespół nr 1678, sygn. 4 i 41. Dane te pozostają w niewielkiej rozbieżności z kroniką szkoły. 24

By nadrobić stracony czas, dzieci dwuletni program nauki przerabiały w rok, a nawet w kilka miesięcy. Szkoła kończyła się wówczas egzaminem nadzwyczajnym, a uzyskane świadectwo było równoznaczne z ukończeniem publicznej szkoły siedmioklasowej. Obejmował on tylko przedmioty wiodące – język polski, rachunki z geometrią, przyrodę i nieobecne od 1939 r., geografię i historię. Była na nim również religia, która ze świadectw znikła dopiero później. Przyjęta skala ocen nie przewidywała niedostatecznej, co świadczy o bardzo wyrozumiałym, z punktu widzenia interesu społecznego, podejściu władz oświatowych i daniu szansy młodzieży dalszej nauki w szkołach średnich. W roku szkolnym 1945/46 dzieci uczęszczały do 9 szkół (w między czasie działalność rozpoczęła szkoła w Popowicach, ale działała bardzo krótko), w których pracowało 30 nauczycieli. Uczęszczało do nich wówczas ponad 1000 dzieci65. W kolejnych latach ich liczba jeszcze wzrosła. Mimo obowiązku szkolnego, do szkół nie uczęszczała nadal dość duża grupa, nawet do 200 dzieci.

Liczba analfabetów wg wieku w 1948 r.66

Miejscowość W wieku W wieku W wieku W wieku W wieku Razem w (rejon szkolny) 16-18 lat 18-21lat 21-30 lat 30-40 lat pow. 40 lat rejonie Oksa - - 2 4 3 9 Chycza 1 3 - - 4 7 Dąbie- 3 1 - 2 2 10 Rzeszówek Tyniec 6 - 1 - - 10 Błogoszów ------Węgleszyn 4 4 2 1 1 18 Lipno-Zalesie - - - 4 4 13 Żarczyce W. - 2 1 6 6 6 Razem w gr. 14 10 6 17 20 Razem w wiekowej gminie 73 Kanice Stare 7 1 4 6 3 21

Mimo, że już od wielu lat szkoła powszechna była obowiązkowa to przede wszystkim na wsiach liczba osób, których umiejętności czytania i pisania były żadne lub tylko częściowe była duża. Powodów tego było wiele, ale generalnie wynikały one z zapóźnienia cywilizacyjnego. Działające przed wybuchem wojny w Jędrzejowie Biuro Pisania Podań do Władz Administracyjnych Chaima Besendorfa przy ul. Pińczowskiej zupełnie dobrze prosperowało. Nawet wśród urzędników samorządowych wykształcenie domowe nie było czymś odosobnionym. Stąd nowa władza mając tego świadomość, jako jeden ze swoich celów uznała walkę z analfabetyzmem. W gminie do koordynacji tego przedsięwzięcia powołano specjalną komisję. Na jej czele stał pełnomocnik do walki z analfabetyzmem Włodzimierz Bodzioch, a w jej skład ponadto weszli: Włodzimierz Grochal, jako kierownik kursów i dwaj szefowie gminnych struktur partyjnych, PZPR – Stanisław Pawłowski i ZSL – Wicherski. Kursami wieczorowymi, poza dorosłymi analfabetami, objęto również młodzież w wieku pozaszkolnym. Osobny kurs nauczyciele szkoły w Oksie prowadzili na posterunku MO, z tamtejszymi funkcjonariuszami67.

65 Wśród nich jest wymieniona szkoła w Lipnie. Jednak z innych dokumentów wiadomo, że tamtejsza szkoła rozpoczęła działalność później. Przez pewien czas tamtejsza szkoła była tylko na papierze. 66 AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, zespół nr 1678, sygn. 71. 67 Kronika Szkoły w Oksie. 25

Wykaz analfabetów w 1949/5068

Miejscowość Ilość osób Data Miejscowość Ilość osób Data urodzenia urodzenia Błogoszów 19 1899-1934 Rzeszówek - - Chycza - - - - Dąbie Kolonia - - Tyniec - - Dąbie Wieś - - Węgleszyn Kol. - - Gawrony 1 1912 Węgleszyn Wieś 14 1909–1930 Lipno 4 1904-1912 Zakrzów 1 1918 Oksa 14 1900-1912 Zalesie 6 1882–1902 Podłazie 4 1899-1912 Żarczyce Duże - - Rzeszówek - - Razem w gminie 63

Pierwszy kurs dla analfabetów przeprowadzono w Oksie w roku szkolnym 1946/47. Prowadzili go wówczas Franciszek Zborowski i Zofia Moralska. W 1949 r. kursy zorganizowano ponadto w Zalesiu (prowadzący Władysław Grochal), Węgleszynie (Eugeniusz Bogdał i Włodzimierz Kurowski), Dąbiu (Henryk Ćwikliński i Maria Nawrot) i Chyczy (Tadeusz Dudek)69. W kolejnych latach nauka odbywała się już w 10 punktach szkoleniowych, które prowadzili kierownicy kursów. Były one bezpłatne, a za realizację tego programy przez gminę płaciło państwo (Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie). Grono osób, które prowadziły zajęcia na kursach było bardzo zróżnicowane pod względem przygotowania pedagogicznego. Byli wśród nich nauczyciele, ale też i osoby bez przygotowania – rolnicy, tylko po 7 klasowej szkole podstawowej. Stąd, a może przede wszystkim ze względu na uczniów, poziom kursów przez wizytatorów był oceniany, jako przeciętny, każdy uczeń jest na innym poziomie, mało rozgarnięci i mało grupowo związani. Dorośli uczniowie mieli duże problemy w odnalezieniu się w nowej sytuacji. Dużym problemem była nienajlepsza frekwencja na zajęciach i niedocenianie osobistych korzyści przez analfabetów. Była ona jednym ze stałych tematów spotkań gminnej komisji, w których uczestniczyli również sołtysi wsi, pełniący rolę pełnomocników gromadzkich i odpowiedzialnych za frekwencję na zajęciach. Na jednym z takich spotkać postanowiono nawet opornych kursantów pociągać do odpowiedzialności i wymierzać przez Zarząd Gminy grzywny od 500–1000 zł. Przebieg kursów i frekwencję na nich kontrolowała również gminna Komisja Oświaty. W tym czasie w gminie były prowadzone również inne kursy, np. niezidentyfikowanego B.R.W. W 1951 r. w całej gminie nadal było zarejestrowanych 571 analfabetów, z czego aż 370 osób to kobiety, 383 półanalfabeci, a reszta, czyli 188 osób to pełni analfabeci. Z różnych względów (głównie podeszły wiek, choroby), z ogólnej liczby 571, tylko 11 osób zakwalifikowano do nauki. Dla porównania w samym rejonie szkolnym Kanice, wówczas leżącym w gminie Złotniki, zakwalifikowano aż 31 osób. Kolejne zestawienia analfabetów, wykonywane w latach 1948–1951 r. wykazują, że problem z realizacją tego procesu to nie tylko słaba frekwencja, będąca wynikiem pewnego oporu ze strony kursantów, ale również kłopoty administracji z ustaleniem list. Potwierdzają to liczne rozbieżności występujące między zestawieniami wewnętrznymi, a tymi przekazanymi do Powiatowego Inspektoratu Szkolnego. Kursy kończyły się egzaminem przed komisją na czele, której stał kierownik jednej ze szkół lub kierownik kursów, z sąsiedniego punktu. Ponadto w jej skład wchodzili przedstawiciele ówczesnych partii (PZPR, ZSL, ZSCh) i niekiedy tzw. czynnik społeczny. W połowie lat 50. ubw., kierując się zapisami zebrań wiejskich, można powiedzieć, że

68 AP Kielce, Gminna Rada Narodowa w Węgleszynie, zespół nr 1915, sygn. 65. 69 Ibidem, sygn.. 5, 6. 26 wszyscy mieszkańcy umieli się podpisać, przynajmniej z tych, którzy na nie chodzili. Jednak dane statystyczne tego nie potwierdzają, szczególnie w gronie osób starszych.

Liczba analfabetów wg wieku, zarejestrowanych w 1951 r.70

Razem A i B A Razem

Analfabeci

Zwolnionych

analfabeci W tym urodzonych do Zakwalifiko

do nauki do

z nauki z

Pół Miejscowo 1898 1800- 1919- 1931- wano

- ść 1918 1930 1937

(rejon .

szkolny) -

A B Dąbie- 20 11 31 9 15 4 3 26 5 Rzeszówek Błogoszów 60 20 80 48 31 1 - 78 2 Lipno- 74 12 86 36 44 6 - 86 - Zalesie Tyniec 56 36 92 49 33 4 6 92 - Oksa 102 21 123 71 41 7 4 120 3 Chycza 57 18 75 47 25 1 4 75 - Węgleszyn 14 70 84 27 41 12 4 83 1 Razem 383 188 571 287 228 35 21 560 11 w gminie Kanice 32 26 106 69 30 4 3 75 31 Stare . Skład komisji egzaminacyjnych na kursach dla analfabetów w 1950 r.71

lp Punkt szkolny Skład komisji egzaminacyjnej

1 Oksa Tadeusz Dudek – kierownik kursu z Chyczy, Bolesław Jaskólski, Józef Niechciał, Zofia Jurczak (Liga Kobiet). 2 Chycza Franciszek Zborowski – kierownik szkoły w Oksie, Józefa Limanowska (Liga Kobiet), Antoni Pawlik, Stanisław Kaczmarek. 3 Dąbie Tadeusz Karpiński – kierownik kursu w Rzeszówku, Wojciech Tokarski, Władysław Lesiak, Bolesław Latosiński 4 Rzeszówek Henryk Ćwikliński – kierownik szkoły w Dąbiu, Stanisław Luzar (wójt), Stanisław Pędziwilk, Stanisław Kościuk. 5 Błogoszów Władysław Grochal – kierownik kursu z Zalesia, Tomasz Kocełak, Ludwik Kwiecień, Antoni Warzyński. 6 Zalesie Eugeniusz Bodgał – kierownik kursu z Błogoszowa, Stanisław Sobczyk, Jan Nagaba, Maria Bonarska. 7 Węgleszyn Władysław Kocełak – kierownik kursu z Tyńca, Stanisław Jaros, Maria Dąbrowska, Julian Napora. 8 Tyniec Marian Kochański – kierownik kursu z Węgleszyna, Wincenty Zygmunt, Antoni Ziemierski, Maria Sadowska. 9 Popowice Jan Turek – kierownik kursu z Rembiechowej, Stanisław Banasik, Stanisław Smerkowski, Janina Smacka (Koło Gospodyń). 10 Rembiechowa Józef Chabior – kierownik kursu z Popowic, Józef Kot, Stanisław Łata, Marianna Gołucha c. Władysława.

Ambicją nowych władz było też uruchomienie na terenie każdej gminy dwuletniej średniej szkoły rolniczej. Taka szkoła powstała w Lipnie. W 1946 r. na jej kierownika powołano

70 AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, zespół nr 1678, sygn.74. 71 AP Kielce, Gminna Rada Narodowa w Węgleszynie, zespół nr 1915, sygn. 65. 27

Ludomira Różyckiego, któremu powierzono opracowanie planu-projektu jej zorganizowania72. Z kolei w Nagłowicach, ambicje poszły jeszcze dalej i oprócz szkoły rolniczej, którą umieszczono w Ślęcinie, zamierzano w pałacu Radziwiłłów otworzyć również szkołę handlową. Gdy jednak stał się on siedzibą Domu Dziecka, z pomysłu zrezygnowano. Jednak ze względu na brak zainteresowania, a co za tym idzie uczniów, był problem z uruchomieniem szkoły gminy węgleszyńskiej. Sprawa ta była podnoszona na posiedzeniach Rady Gminy na początku 1947 r. Od kompetentnych czynników, za które uznawano kierownika szkoły, żądano przedstawienia powodów jej nieczynności. Ostatecznie szkoła Lata 60. Kierowniczka szkoły w Oksie J. Rogozińska z wychowankami. rozpoczęła działalność w roku szkolnym Fot. z Kroniki Szkoły w Oksie 1947/48, pod kierownictwem Józefa Toborka i wówczas uczęszczało do niej 23 uczniów (9 dziewcząt i 12 chłopców?), z których dwoje ewidencyjnie zgubiono. Zajęcia odbywały się tylko w sezonie zimowym. W jej programie znalazły się następujące przedmioty: język polski, zagadnienia społeczne, chemia, fizyka, spółdzielczość, matematyka, rolnictwo, hodowla, ogrodnictwo i organizacja gospodarstw. Do egzaminu końcowego w czerwcu 1949 r. przystąpiło tylko 16 spośród rozpoczynających naukę. Z grona tych, którzy wykruszyli się 1 uczeń został powołany do wojska, 3 wyjechało na Ziemie Odzyskane, a 2 uczennice wyszły za mąż i zrezygnowały z dalszej nauki73. W składzie komisji znaleźli się, jako przewodniczący – kierownik szkoły, inspektor POR ze starostwa powiatowego, jako czynnik społeczny – Antoni Bonarski i miejscowa instruktorka Jolanta Skóra. Wyniki egzaminu były raczej przeciętne, jedna z uczennic miała poprawkę. Do wyróżniających się uczniów zaliczono Stanisława Wróbla i Kazimierę Radziejewską. Szkoła została umieszczona w pałacu w pomieszczeniach ośrodka pamiątkarskiego, co było przedmiotem sporu z mieszkańcami Lipna i Zalesi, którzy chcieli tu umieścić swoją 7 klasową szkołę podstawową. Obydwie miejscowości miały już wówczas przydzielonego nauczyciela, ale nie miały obiektu. W szkole M. Fronczak, D. Gumulińska, H. Brożek, P. Jaskólska i A. Kurowska. Fot. z Kroniki Szkoły w Oksie rolniczej mieszkańcy upatrywali przyczyny, że nie mają szkoły i ich protest dotarł nawet do Ministerstwa Oświaty74. Tym nauczycielem był Władysław Grochal, który w swoim domu uczył młodzież, ale i dokształcał również dorosłych. W 1950 r. Grochal

72 AP Kielce, Gminna Rada Narodowa w Węgleszynie, zespół nr 1915, sygn. 2 i Starostwo powiatowe w Jędrzejowie, zespół 1653, sygn. 445. 73 AP Kielce, Starostwo powiatowe Jędrzejów, zespół 1653, sygn. 445. Zapisy matematyczne błędne, ale zgodne z informacją źródłową. 74 AP Kielce, Starostwo powiatowe Jędrzejów, zespół nr 1653, sygn. 445. 28 wspólnie z przewodniczącym Komitetu Rodzicielskiego Antonim Bonarskim pojechali do Warszawy, do Ministerstwa Rolnictwa, które ostatecznie przekazało budynek szkoły Ministerstwu Oświaty i Wychowania. Później, gdy szkołę powszechną przeniesiono z Zakrzowa do dworu w Lipnie, został jej pierwszym dyrektorem. Była to oficjalna i publiczna szkoła, więc istniejące do tej pory nauczanie prywatne zanikało. W 1947 r. rozpoczęto też proces zmierzający do utworzenia kolejnych szkół w gminie i poprawy istniejących w nich warunków. Do władz powiatowych wystąpiono o restytuowanie szkoły w Popowicach. W roku następnych uzyskano od WRN grunt dla szkoły w Zakrzowie, z budowy, której ostatecznie zrezygnowano. Podjęto decyzję o zakupie budynku na potrzeby szkoły w Żarczycach. W planach do 1949 r. po raz pierwszy pojawia się również budowa nowej szkoły w Oksie. Po kilku latach zabiegów, w czerwcu 1962 r. rozpoczęto kopanie fundamentów. Szkoła powstawała przy dużym udziale czynów społecznych, ale kluczowym było wpisanie jej do programu 1000 szkół na 1000-lecie. W lipcu 1964 r. następuje uroczyste przekazanie obiektu kierowniczce Janinie Rogozińskiej. Po okresie wyposażania budynku, oficjalne otwarcie nowej szkoły ma miejsce w sierpniu 1964 r. Od 1 września młodzież oksańska rozpoczęła w niej naukę. Było to możliwe przy dużym wkładzie samych nauczycieli – Marii Fronczak, Danuty Gumulińskiej, Pelagii Jaskólskiej, Adeli Kurowskiej, Mariana Kaczmarczyka i Henryka Brożka, Janiny Rogozińskiej – kierowniczki, jak i samych rodziców75.

Inne formy edukacji i wychowania

Ochronki i przedszkola

Przez kilka lat działała w Oksie, założona przez księżną Radziwiłłową w 1906 r., ochronka dla dzieci. Uczęszczały do niej dzieci pracowników folwarków dóbr, jak również chłopskie w okresie wzmożonych prac rolnych. Ówczesna prasa chwaliła inicjatorkę, przypominając, że jeśli chce się mieć dobrych pracowników i dobrych sąsiadów, trzeba sobie ich wychować. Ochronka miała również służyć zbliżeniu między dworem a chłopską chatą. Wydaje się jednak, że oprócz dobroci serca jej twórców, wpływ na decyzję mogły mieć zdarzenia i napięcia społeczne roku 1905. Faktycznym twórcą ochronki i jej sponsorem był jednak syn księżnej – Karol, który w tym czasie zarządzał dobrami matki i mieszkał w Oksie. On to złożył wniosek o zgodę na jej otwarcie, dla 60 dzieci obojga płci i na jego koszt, do gubernatora kieleckiego w dniu 30 grudnia 1905 r. Pozytywna odpowiedź nosi datę 5 stycznia roku następnego76. Ochronka rozpoczęła działalność 15 lipca 1906 r. Opiekę nad dziećmi powierzono pochodzącej z Lublina Franciszce Lisieckiej77. Mieściła się w Rynku w istniejącym do dziś domu pod nr 4. Dla jej potrzeb został zarezerwowany plac zajmujący większą część wschodniej strony Rynku, co sugeruje ambitne plany twórców. Jej działalność była jednak krótka i siedem lat później została zamknięta. Na taki obrót sprawy złożyły się nagła śmierć Karola i wybuch 1. wojny światowej. W jej trakcie Radziwiłłowie praktycznie utracili kontakt ze swoimi dobrami, więc o finansowaniu ochronki nie mogło być mowy. Kontynuację tego rodzaju działalności przynosi 2. wojna światowa, kiedy to w Nagłowicach Michał Radziwiłł – wnuk księżnej dla pracowników dóbr zorganizował Ogródek Dziecięcy, zapewniając lokal i opiekę. Wyżywienie musieli zapewnić rodzice, co

75 Kronika Szkoły w Oksie. 76 E. Wanke – Pelagia z Sapiehów ks. Radziwiłłowa, właścicielka dóbr Chycza, Oksa, Pawęzów w: i ziemianie między Wisłą a Pilicą …… . 77 Ibidem. 29 zapewne było wynikiem trudności aprowizacyjnych. Z powodu odległości, najprawdopodobniej przebywały w nim tylko dzieci miejscowe. Pierwsze przedszkola w obecnym kształcie pojawiają się końcu lat 40. Pierwsza placówka rozpoczyna działalność w 1947 r. w Rzeszówku, trzy lata później w Oksie78. Do pierwszego z nich uczęszczało 29 dzieci, a jego pierwszą przedszkolanką była Sabina Wawras, po niej Anna Styczeń. W przedszkolu oksańskim pierwszą przedszkolanką została Regina Walenkiewicz79. Przedszkole w Rzeszówku już w 1950 r. miało energię elektryczną, oksańskie dopiero dwa lata później. Z braku osób z przygotowaniem zawodowym, od ówczesnych przedszkolanek wymagano ukończenia 7 klasowej szkoły powszechnej lub dwumiesięcznego kursu wprowadzającego. W Węgleszynie działała koło Gospodyń Wiejskich z Ogniskiem Matki i Dziecka, założone jeszcze przed 1939 r. Jego działalność była dofinansowywana z budżetu gminy.

Biblioteki Początki biblioteki oksańskiej sięgają roku 1904 r., a przynajmniej z tego roku pochodzi pierwsza znaleziona informacja o jej istnieniu80. Była to wówczas biblioteka szkolna, bowiem to z jej budżetu wyasygnowano wówczas sumę 24,40 rub. na jej założenie. Cztery lata później już tylko 4, a w 1911 r. 9,50 rub. Książki do niej zakupywano głównie w księgarni Michała Galdhara, mieszczącej się przy ul. Zamkowej w Kielcach. W budżecie gminnym z 1938/1939 na założenie i utrzymanie biblioteki i czytelni publicznej przeznaczono 100 zł, jednak zbliżająca się wojna to uniemożliwiła. We wrześni 1946 r. Rada Gminy podjęła uchwałę o utworzeniu Gminnej Biblioteki. Do jej realizacji powołano komisję (Batory – przewodniczący, Błaut, Kocełak i Zborowski). Ponieważ gmina nie dysponowała środkami na zakup książek, a i rynek wydawniczy jeszcze nie istniał, założono, że książki do niej będą pochodziły głównie z rewindykacji zasobów dworskich, znajdujących się już na ta chwilę w rękach mieszkańców81. Ostatecznie gminną biblioteką w Oksie utworzono dopiero w grudniu 1947 r., jednak jeszcze w 1949 r. nie miała wyznaczonego bibliotekarza. Jej początkowy księgozbiór liczył tylko 520 książek. Pierwszym kierownikiem został Franciszek Zborowski – kierownik szkoły, a siedzibą stał się dom Zofii Jurczak w Rynku pod nr 2. Potem kolejno – od 1951 r. dom Franciszka Barczyńskiego przy ul. Jędrzejowskiej 15, budynek GRN (od 1956 r.), a od 1959 r. sąsiedni dom Janiny Przyłuskiej. W 1949 r. liczba książek wzrosła do 1750. W następnym roku opiekę nad biblioteką, mającą już 252 czytelników, przejął rencista Teofil Ślizowski. Jeszcze długo, jako jedna z niewielu w powiecie, nie miała ona filii w postaci punktów bibliotecznych. Księgozbiór liczył wówczas już 2530 tomów. Dwa lata później – 2980 książek. W listopadzie 1953 r., bibliotekę przejmuje Sabina Kitlińska-Koziołek. W latach 1948–1949 powstają punkty biblioteczne: w Węgleszynie, prowadzony przez Danutę Domagałę, Rembiechowej, Tyńcu, Dąbiu, Chyczy, Błogoszowie, Lipnie, Rzeszówku, Popowicach, Zakrzowie i Zalesiu. Większość spośród pierwszych książek pochodziła ze specjalnej akcji poszukiwania książek, głównie w majątkach podworskich. Jednym z nich był dwór w Rzeszówku, gdzie

78 AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, zespół nr 1678, sygn. 9, 14. Data powstania przedszkoli nie zostały ustalone, te wymienione są datami pierwszych notowań. Nie wiadomo czy można je utożsamiać z czasem powstania. 79 AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, sygn. 9, 12i 14. 80 W tym okresie w Królestwie powstała sieć bibliotek ludowych. Spośród 395, które wówczas powstały była również ta oksańska. Na ich powstanie władze carskie zgodziły się dożąć do złagodzenia, zbankrutowanej polityki rusyfikacyjnej, która przynosiła dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego. Każda z bibliotek miała nie więcej, iż 100–250 książek, z których 40 % stanowiły książki rosyjskie. Biblioteka w sąsiednich Nagłowicach powstała dopiero po 2 wojnie światowej – w 1947 r. 81 AP Kielce, Gminna Rada Narodowa w Węgleszynie, zespół nr 1915 sygn. 2. 30 przed wybuchem wojny była duża biblioteka, gromadzona przez kilka pokoleń rodziny Borkowskich. Szczęśliwie przetrwała wojnę, po 1945 r. część zbiorów trafiła do bibliotek uniwersyteckich, ale duża część została rozkradziona przez okolicznych mieszkańców i w większości bezpowrotnie przepadła. Oprócz biblioteki gminnej, rozpoczęto organizację bibliotek szkolnych. W 1949 r. są już notowane przy szkołach w Błogoszowie, Chyczy, Oksie i Węgleszynie. W następnych latach ich księgozbiór wzrastał, pojawiły się też nowe biblioteki szkolne – w Dąbiu- Rzeszówku, Tyńcu, Lipnie-Zalesiu oraz w Kanicach82.

Fragment monografii gminy Oksa – Z Imć Panem Mikołajem Przez Dzieje, Kielce–Oksa 2014

82 AP Kielce, Inspektorat Szkolny w Jędrzejowie, zespół nr 1678, sygn. 99, 100.