Koncewicz Ryszard
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Load more
Recommended publications
-
Poprzeczka Postawiona Wysoko Czytaj Na Str
MIESIĘCZNIK INFORMACYJNY W NUMERZE: MAŁOPOLSKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJ • Obrachunki w Limanowej i Gorlicach listopad-grudzień 2017 nr 11-12 (152-153) • To wymyka się wyobraźni... • Gdy „Jaskółki” grały w II lidze… • W kierunku obszarów zaniedbanych • Kawał dobrej roboty • Całe życie w sporcie • Zanim zostaną Lewandowskimi Konferencja Kadry Trenersko-Instruktorskiej Małopolski Poprzeczka postawiona wysoko czytaj na str. 24-31 Komentarz Z góry zapowiadam, że to nie jest temat stricte lokalny, dotyczący problemu, z jakim stykamy się w Krakowie, czy szerzej: w Małopolsce… Od wielu lat, jakie dzielą nas od transformacji ustrojowej, narasta problem, o którym zaraz opowiem. Stał się stałym elementem naszej profesjonalnej piłki. Jest następstwem procesu oderwania wielkich (i nie tylko) klubów piłkarskich od wymion państwowego mecenatu. Mówimy „państwowego”, ale w obrębie tego pojęcia uwzględniamy sponsoring wielkich i małych zakładów pracy dowolnych branż, instytucje i służby mundurowe (wojsko, milicja i bezpieka), spółdzielcze organizacje wytwórcze i usługowe; w warunkach tzw. realnego socjalizmu tylko drobne fragmenty życia gospodarczego pozostawały w innej formule własnościowej. Zdecydowana większość najzwyczajniej BEZ URZĘDOWEGO OPTYMIZMU należy do pokolenia, które żyło z dnia na dzień, z sezonu na sezon, nie mając możliwości budo- wania kapitału zabezpieczającego. Dziś, kiedy niektórych dopadły choroby, skutki niepłaco- nych przez pracodawców klubowych składek ZUS-owskich, stali się pariasami w społeczeń- Interesowna stwie nastawionym na sukces materialny, co pogłębia ich niedolę. Wśród nich reprezen- tanci Polski wszystkich kategorii wiekowych, ligowcy z nieprzeciętnym stażem zawodni- czym… Jako twórcy chwalebnej przeszłości znieczulica? sportowej swoich klubów, niekiedy bez zmiany barw przez całą karierę zawodniczą, mają Teraz mamy ustawową konieczność zarzą- dotyczyła czasów sprzed 2003 roku, kiedy prawo liczyć na dowody wdzięczności z ich dzania zawodowym klubem przez spółkę machloje w piłce nie były ścigane. -
Oślizło I Jarosik Tańczą Kankana
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY OŚLIZŁO I JAROSIK TAŃCZĄ KANKANA My, Polacy zawsze jesteśmy skorzy „do tańca i różańca”, więc i na deskach Follies Bergers pokazaliśmy, co potrafimy. Na scenę, wytypowani przez kolegów, zgrabnie wskoczyli Stanisław Oślizło i Andrzej Jarosik. Elegancko ukłonili się widowni, ucałowali dłoń konferansjerki, wybrali mocno wymalowane dziewczyny i dawaj w pląsy. Okazali się tu autentycznymi mistrzami. Daleko za nimi uplaso- wali się jakiś przystojny Austriak i wysoki Amerykanin. Szarmanckich Polaków zaproszono więc do wspólnego kankana. To już wyższa szkoła jazdy, ale Staszek i Andrzej wyrzucali nogi w górę, niemal z taką samą gracją, jak dziewczęta z rewii. Finalny rozkrok też udany. Podziwiali i klaskali wszyscy, cała sala była z nami... Oślizło wygrał jeszcze jeden konkurs. Mistrzyni ceremonii nie wychodzi- ła z podziwu: – O la la la!... Ten Polak całuje jeszcze lepiej, niż nasz Alain Delon!... Czy równie wspaniale umie grać w piłkę? – Tak! – chórem odpowiedzieli wszyscy Polacy. – Więc dlaczego jego drużyna przegrała wczoraj z Francją na Parc des Prin- ces?... W kraju występami swoich mężów w Follies Bergeres zainteresowały się żony. Do redakcji zadzwoniła Barbara Jarosikowa: – Niech pan powie coś więcej o tych tańcach i konkursach w Paryżu... Czy mój Andrzej też całował Francuzki?... Po przegranej z Francją odżyła dyskusja wokół selekcji. Goniono w pięt- kę, zmieniano poglądy częściej, niż rękawiczki. Znowu kluczowo między „ko- misją selekcyjną”, a „samodzielnym selekcjonerem” i tak w kółko Macieju, bez wyobraźni i jednoznacznego stanowiska. Na Parc des Princes znowu nie wypa- lił pomysł z trójosobowym kapitanatem. Nie czekano więc do zakończenia eli- 206 JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY minacji i już po pierwszej wpadce podziękowano Nowakowi, Brzeżańczykowi i Górskiemu. -
Trener Tadeusz Foryś, Od Lat Zwolennik „Strefy”, Patrzył Na Te Propozycje Ze Zdziwieniem, Ale Pozostawał W Cieniu Czesława Kruga I Jeana Prouffa, Więc Milczał
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY Trener Tadeusz Foryś, od lat zwolennik „strefy”, patrzył na te propozycje ze zdziwieniem, ale pozostawał w cieniu Czesława Kruga i Jeana Prouffa, więc milczał. Największym absurdem było powierzenie Fryderykowi Monicy, zawod- nikowi ociężałemu, mało zwrotnego i niezbyt szybkiemu, opieki nad błyskotli- wym prawoskrzydłowym Metrewellim. Gruzin ośmieszał Polaka, żałość ogar- niała, gdy się na to patrzyło. Strzelił dwie bramki. Nasz napad praktycznie nie istniał, obrona jak sito. Zagrypiony był Ernest Pohl, ale znowu zabrakło w eki- pie lekarza. Tych „błędów i wypaczeń” było więcej. W ogóle niepoważne potrak- towano ten mecz. Nasza ekipa bardziej niż drużynę piłkarską, przypominała tu- rystów Sports-Touristu zwiedzających Plac Czerwony i Mauzoleum Lenina lub uganiających się w GUM-ie za kawiorem i zabawkami dla dzieci. Po takich wędrówkach po Moskwie i to w dniu meczu zmęczona i rozko- jarzona drużyna zjawiła się na Łużnikach tuż przed samą grą. Nie było już cza- su na solidną rozgrzewkę. Gospodarze poganiali: prominenci czekają, mecz trze- ba rozpocząć punktualnie! Nikt nie protestował. Katastrofa zaczęła się więc bar- dzo szybko. Już w 14 minucie po strzałach Iwanowa (4), Bubukina (9) i Ponie- dielnika (14) było 3:0. Nasi biegali po boisku, jak pies po pustym sklepie. Rywa- le byli nieuchwytni. Aż prosiło się, by ich ataki przyjmować na własnej połowie. Kapitan reprezentacji Edmund Zientara nie krył złości: – Gdyby dziś w Moskwie grała tylko defensywa Legii, w żadnym wypadku nie stracilibyśmy siedmiu bramek! Może dwie, trzy, nie więcej... Tymczasem oni naszym napastnikom nie dali oddychać. Nawet „Kici” i Ernest byli bezradni. Po przerwie zupełnie oklapł Michel, no to „Burza”, który i tak miał sporo kłopotów z szybkim Meschim, jak wariat biegał po całym boisku również za Bubukinem.. -
Doświadczyli Tego Na Własnej Skórze Jan Tomaszewski, Antoni Szymanow- Ski I Jerzy Gorgoń
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY Doświadczyli tego na własnej skórze Jan Tomaszewski, Antoni Szymanow- ski i Jerzy Gorgoń. Zbigniewa Bońka z udziału w zimowym zgrupowaniu w Ju- gosławii wyłączyła choroba (zakaźna żółtaczka). Kadrowicze już w tej fazie przy- gotowań zaimponowali niezłą sprawnością fizyczną. Odradza się reprezentacja? Wiążącą odpowiedź na to pytanie miał dać mecz o punkty z Danią w Ko- penhadze. Siłę rywali znaliśmy już dość dobrze, wszak szef naszego „banku in- formacji” Bernard Blaut w czasie meczu Bułgaria – Dania zebrał o nich moc nie- zbędnych informacji. Był optymistą, nie ukrywam, że ja również, mimo że tre- ner Duńczyków, Kurt Nielsen na moje pytanie w Sofii „kto wygra te eliminacje”, bez cienia wątpliwości odpowiedział: – Jak to kto? Dania! Bo ma najlepszych piłkarzy w Europie... Towarzyszyłem Blautowi w tej wyprawie do Bułgarii, jednak reprezento- wałem tam redakcję „Piłki Nożnej”, a nie Wydział Szkolenia PZPN. Stąd na potrzeby redakcji moja rozmowa z selekcjonerem Duńczyków. Był pewny sie- bie i swoich podopiecznych. Jednak nie zdołał nas „rozmiękczyć”. Spostrzeżenia Benia i moje były takie same – Danię nawet na jej terenie można pokonać! Za- kładamy bowiem, że nasi zagrają tam równie dobrze, jak z Portugalią w Porto. Jacek Gmoch pozostawał wierny swojej filozofii tworzenia reprezentacji: „każdy piłkarz ligowy jest potencjalnym reprezentantem”. W końcu marca 1977 roku zorganizował więc, co wielu szkoleniowcom wydało się pociągnięciem ry- zykownym, mecz typowo selekcyjny POLSKA A – POLSKA B. Głosy krytycz- ne zbył milczeniem, robił swoje. Tym razem upiekł nawet dwie pieczenie na jed- nym ogniu: poddał reprezentacyjnej próbie 32 zawodników, a ludziom dobrej woli ułatwił przekazanie dochodu z tego widowiska (35 tysięcy publiczności!) na Społeczny Fundusz Budowy Centrum Zdrowia Dziecka. -
Reakcja Środowiska W Tej Sprawie Była Ambiwalentna. Ta Dwojakość
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY Reakcja środowiska w tej sprawie była ambiwalentna. Ta dwojakość uczuć z jednej strony wynikała z programowej niechęci do działań PZPN ograni- czających zachowania naganne w klubach, zaś z drugiej – do zadowolenia, że jednak nie tylko i nie zawsze „ryba psuje się od głowy”. Wyraźnie kłóciło się z praktykami pana Jana Tomaszewskiego, który na PZPN wyładowywał swo- je frustracje i jego kosztem usiłował zbić własny kapitał społeczny. Ochoczo wtórowała mu imienniczka z Jaworzna. Michał Listkiewicz nie miał tu żad- nych wątpliwości: ... „Pani mecenas w „aferze barażowej” wykorzystuje, niestety – piłkę noż- ną do prowadzenia własnej kariery zawodowej... Wprowadziła sporo zamiesza- nia w środowisku piłkarskim. To pewien ogólniejszy problem. Dla wielu praw- ników futbol jest „czarną magią”... Myślę, że pani Tomaszewskiej przydałaby się praktyka w jednym z wydziałów Związku. Wtedy przekonałaby się, że nasz fut- bol nie jest „siedliskiem zła”, skupiającym „czarne charaktery”. Prezes realizując ten nieco szokujący pomysł, w pierwszej kolejności przy- wrócił do łask Jana Tomaszewskiego. Widać naiwnie sądził, że na jednym ogniu zdoła upiec dwie pieczenie: odwieść „Tomka” od schizofrenicznych pomysłów ciągłego oblewania PZPN pomyjami oraz znaleźć w nim wreszcie kompetentne- go doradcę i wiernego sojusznika w walce z korupcją. Może to przekona opinię publiczną, że ligowe afery rodzą się nie przy ulicy Miodowej w Warszawie, lecz daleko poza jej granicami. Ja też na łamach „Polskiej Piłki” zabrałem głos w tej przykrej materii skrojonej przez Jaworzno i Nowy Dwór Mazowiecki. ... Biedna jest ta nasza liga piłkarska. Już swój „poród” w latach dwudzie- stych przeżywała w atmosferze skandalu, protestów i rezygnacji. A kiedy dwa- dzieścia lat później ekstraklasę reaktywowano, to też w klimacie sporów poli- tycznych, doktrynalnego spojrzenia na jej funkcje społeczne i „burżuazyjny ro- dowód”. -
Pzpn Polski Związek Piłki Nożnej
za okres od 18.10.2013 PZPN POLSKI ZWIĄZEK PIŁKI NOŻNEJ ZBIGNIEW BOH !U PREZES J M BEDNAREK MAREK KOŹMIŃSKI CEZARy KULESZA EUGENIUSZ NOWAK ANDRZEJ PADEWSKI WEEPREZES WEEPREZES W KEPRE2L5 WEEPREZES WICEPREZES i ł pKtaijtiw] anotuHego 4 9 ^rtM nwiych [fe pŁłitW tl d t etg giogqjpxHiat$owjcłi 49 . T io f in e jn f ^ H u iu h w ic iu ZHCHHiriuniiK wec^ h j iH e ih m w j o k c f c t u b u * h lu iH H s e m h u h t k u iu aosuwuuirczn SEIKTJIBZBE1EUUIY CZUBEK MK1IJM EZUHEIl U U J |H I CZUBEK Z H Z 4 H CZUJKI Z H Z jp i J2UBIK ZBBZ^BU CZUBEK 7 iS 2 3 f» HIBDSUWHIlWDWIltl H B S U * MICHALSKI OTimraiimsc IUimKHU|Cn!ll JUUBTJBtSI f*W IL WOJTIU cnomzinziiiH K U lU U IS ip c z u b e k o u iz iin COOKU U K ltft D U K E ! ZMZJJJH COOKU UKOP* PZPN POLSKI ZWIĄZEK PIŁKI NOŻNEJ SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZARZĄDO SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KOMISJI REWIZYJNEJ za okres od 18 października 2019 do 31 sierpnia 2020 Łączy m spiłfa SPRAWOZDANIE Z DZiAŁALNOŚCi ZARZĄDU i KOMiSJi REWiZYJNEJ ZA OKRES OD 18.10.2019 DO 31.08.2020 4 polski związek piłki nożnej Ł ą cz y m s p iłk ą w b j SZANOWNI PAŃSTWO, ™ KOLEŻANKI I KOLEDZY DELEGACI Mija kolejny, czwarty już rok kadencji władz statutowych wybranych przez Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze Polskiego Związku Piłki Nożnej. Z pewnością ostatni okres był - i nadal zresztą jest - dla kk nas wszystkich specyficzny i najtrudniejszy. -
95102-Gpr01-24-Kwiecien-2021.Pdf
MIEJSKI I POWIATOWY MIESIĘCZNIK Już od SPOŁECZNO, KULTURALNO, 900 zł/mies. Lokale biurowe do wynajęcia, INFORMACYJNY - TYTUŁ ISTNIEJE Pruszków, ul. Kościuszki 28, GŁOS OD 1919 ROKU powierzchnie od 11 do 20 m2, za lokal!!! PRUSZKOWA Tel.: +48 518 907 218 (316) Rok XXVII Nr 04 - 1 KWIETNIA 2021 CENA 50 gr w tym 8% VAT www.gpr24.pl [email protected] PR 11353 ISSN 1897-8789 SOKRATES POLSKIEJ PIŁKI „Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe” – Kazimierz Górski Szczegóły na s. 18-21 Zapraszamy! Foto - Internet Foto Czytaj s. 22 Szukaj s. 23 Szukaj s. 5 REKLAMA 2 GŁOS PRUSZKOWA NR 04/2021 www.gpr24.pl Felieton Maciej Bugajak - Z pamięci najemnika (48) „Wesołego Jajka!” niętą parą, której nie znałem. Zadzwoniłem kiem robię się coraz bardziej narzekający. I zmienili oprawę graficzną, dodali trochę no- Maciej Bugajak - operator filmowy, publicysta do firmy Empik, miła pani przeprosiła mnie za znalazłem nawet bratnią duszę, która też lubi winek, wśród nich niewiele mi mówiące dane Foto - autor niedogodności i zapewniła, że pojawi się ku- ponarzekać. o prędkości zawodników po 20 metrach zjaz- rier aby odebrać źle zaadresowaną przesyłkę. Ostatnio podpadł tej bratniej duszy nasz du, wysokości lotu nad zeskokiem i prędkości Spytałem, czy mam wydrukować jakąś etykie- wspólnie nielubiany pan Babiarz. Ja go nie na przyziemieniu. Te dane są na tyle chyba tę ale zostałem zapewniony, że wszystko zo- znoszę, z tym przeciąganiem samogłosek, on nieistotne dla oceny samego skoku, że zostały stanie ogarnięte przez Empik. Kurier pojawił nie powie zawody tylko zawooody itd. W do- całkowicie zignorowane przez komentatorów Mój przyjaciel Maxim, An- się ale nie skontaktował się telefonicznie, a datku nie zna poprawnej wymowy w języku Eurosportu. -
Regionalny Test Wiedzy O Piłce Nożnej
REGIONALNY TEST WIEDZY O PIŁCE NOŻNEJ RUNDA I 1. Ile sezonów Stomil Olsztyn występował w ekstraklasie? a) 5 b) 10 c) 4 d) 8 2. Jak nazywa się trener Chelsea Londyn? a) Carlo Ancelotti b) Jurgen Klopp c) Jose Mourinho d) Steve Bruce 3. W którym roku reprezentacja Polski po raz pierwszy zagrała w finałach mistrzostw świata? a) w 1950 r. b) w 1930 r. c) w 1934 r. d) w 1938 r. 4. Piłkarzami którego z tych klubów są bracia Michał i Mateusz Makowie? a) Pogoni Szczecin b) GKS-u Bełchatów c) Korony Kielce d) Wisły Kraków 5. Który z wymienionych trenerów wprowadził Stomil Olsztyn do ekstraklasy? a) Marek Motyka b) Bogusław Kaczmarek c) Janusz Czerniewicz d) Zbigniew Kieżun 6. Z którym z tych klubów Artur Boruc wywalczył awans do Premier League? a) Wigan b) Derby County c) Southampton d) Bournemouth 7. Który z polskich piłkarzy był królem strzelców turnieju finałowego mistrzostw świata? a) Grzegorz Lato b) Zbigniew Boniek c) Andrzej Szarmach d) Włodzimierz Lubański 8. Kto zdobył pierwszy tytuł mistrza Polski w 1921 roku? a) Pogoń Lwów b) Cracovia c) Garbarnia Kraków d) Wisła Kraków 9. Kto był rywalem Stomilu w pierwszym meczu olsztyńskiej drużyny w ekstraklasie? a) Legia Warszawa b) Wisła Kraków c) Polonia Bytom d) Zagłębie Lubin 10. 10.Który z włoskich klubów bywa określany jako „Stara Dama”? a) AS Roma b) Sampdoria c) AC Milan d) Juventus Turyn 11. Kto był trenerem reprezentacji Polski podczas finałów mistrzostw świata w Argentynie w 1978 roku? a) Kazimierz Górski b) Antoni Piechniczek c) Jacek Gmoch d) Andrzej Strejlau 12. -
Ile Dostali Nauczyciele?
NOWE ŻYCIE PABIANIC 15.10.2019 r. Ile dostali 1 nauczyciele? www.nowezyciepabianic.pl nr 41 15.10.2019r. rok 30/1497 Cena: 2,80 zł (w tym 8% VAT) PiS GÓRĄ! NIE MAMY POSŁA, ale mamy senatora (str. 5) Piraci szaleją! (str. 11) ISSN 1231-4218 2 FOTORETROSPEKCJE NOWE ŻYCIE PABIANIC 15.10.2019 r. 27 września 30 września W Szkole Podstawowej nr 3 odbył się konkurs dla uczniów szkół podstawowych Przy ul. Towarowej w Ksawerowie, na terenie ŁSSE, rozpoczęły się prace budow- „Był taki Wrzesień…”. Zorganizowany dla upamiętnienia 80. rocznicy wybuchu lane. W nowoczesnej fabryce mają powstawać wyświetlacze HUD, czyli cyfrowe i II wojny światowej. Organizatorkami konkursu były nauczycielki historii Jolanta analogowe wskaźniki do samochodów i motocykli. Firma Nippon Seiki jest bezpo- Marczuk i Edyta Saleta-Antol. W szranki stanęło 26 uczniów z 8 pabianickich średnim dostawcą dla producentów marek: Porsche, BMW, Daimler, Audi czy Ja- szkół. Rywalizacja była bardzo wyrównana, a zwycięzcami zostali: I miejsce - guar i Land Rover. Fabryka w Ksawerowie będzie pierwszą inwestycją produkcyjną Wojciech Białek, II miejsce - Paweł Matusiak, III miejsce - Dominik Michalecki. koncernu w Polsce. W nowym zakładzie zatrudnienie znajdzie co najmniej 80 osób. foto: szkoła foto: UG 4 października 7 października Rozpoczął się remont wszystkich alejek w parku Jordanowskim przy ul. Zielo- Uniwersytet III Wieku zainaugurował nowy rok akademicki. W MOK-u pojawiło nej (prawie 1460 m2). W ramach prac usunięta będzie stara nawierzchnia z płyt się wielu studentów i zaproszonych gości, których przywitała prezes Ewa Wadow- chodnikowych lub betonowej kostki brukowej wraz z obrzeżami i położona nowa ska-Filarska. Uniwersytet liczy 310 słuchaczy. -
SZCZEGÓŁOWY OPIS WYDARZENIA MIĘDZYNARODOWE TARGI „ŚWIAT PIŁKI” 7-9 KWIETNIA 2017, PGE NARODOWY Strona Internetowa –
SZCZEGÓŁOWY OPIS WYDARZENIA MIĘDZYNARODOWE TARGI „ŚWIAT PIŁKI” 7-9 KWIETNIA 2017, PGE NARODOWY Strona internetowa – www.worldfootballexpo.com.pl I. WSTĘPNY OPIS IMPREZY Międzynarodowe Targi Piłkarskie „ŚWIAT PIŁKI” organizowane 7-9 kwietnia na PGE NARODOWYM, to pierwsza w Polsce i Europie impreza wystawiennicza poświęcona piłce nożnej. „ŚWIAT PIŁKI” to przede wszystkim: • Ponad 100 wystawców z kilkudziesięciu krajów • Turnieje piłkarskie z udziałem TVN, TVP Sport, Polsat Sport, gwiazd sportu oraz biznesu • Goście specjalni, a wśród nich: - Lothar Matuschak – pierwszy trener Manuela Neuera - Chris Ramsey – piłkarz i trener Queens Park Rangers - Renato Paiva – Benfica Lizbona - Romeo Jozak – UEFA - Joao Pereira –trenera w klubie FC Porto • Medaliści Mistrzostw Europy Anglia 1996: Karel Poborsky, Patrik Berger, Tomas Ujfalusi • Ambasador Targów Lubos Kubik – gracz m.in. Reprezentacji Czech, trener Reprezentacji USA • Ponad 100 paneli dyskusyjnych z zakresu medycyny sportowej, dietetyki, treningu funkcjonalnego oraz psychologii sportu • Turnieje: Gamesball, Futbol Stołowy, Panna Football • Piłkarski Turniej Gamingowy E-Sport organizowany przez MODECOM • Strefa Kibica – ogrom atrakcji dla dzieci i młodzieży • Pierwszy raz w Polsce pojawi się Foot Darts – Piłkarski Dart ! • Mistrzowie Świata i Europy Freestyle Football • Zabiegi Krioterapii dostępne dla wszystkich odwiedzających • Specjalistyczne testy piłkarskie dla najmłodszych • Spotkania z gwiazdami: Jerzy Dudek, Sebastian Mila, Cezary Kucharski oraz inni Reprezentanci Polski II. WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE TARGOM „ŚWIAT PIŁKI” 1. Turniej „Świat Piłki CUP” W pierwszy dzień targów – piątek 7 kwietnia - zostanie rozegrany Turniej „Świat Piłki CUP”, w którym udział wezmą akademie piłkarskie z Polski, m.in. Znicz Pruszków, Ursus Warszawa, MKS Piaseczno, Coerver Coaching oraz S.T.F. Champion. Turniej zostanie rozegrany w kategoriach wiekowych: - U - 13 - U - 11 W każdej kategorii wiekowej w turnieju weźmie udział 8 drużyn rozstawionych w 2 grupach. -
Lekcjonera – Pomijając Wynikłą Z Tego Wadliwą Organizację I Ubogi Styl Gry – Było Chybionych
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY Z meksykańskich doświadczeń wiemy, że sporo decyzji personalnych se- lekcjonera – pomijając wynikłą z tego wadliwą organizację i ubogi styl gry – było chybionych. Antoni Piechniczek do końca wierzył, że Matysik, Buncol, Boniek, Smolarek, Majewski, Wójcicki i Młynarczyk powtórzą sukces z Hiszpanii. Za- pomniał lub nie chciał wiedzieć, że w Meksyku każdy z nich był o cztery lata starszy i że swój – jak ja to określam – piłkarski skok Wojciecha Fortuny już wy- konał w Vigo, La Corunie, Barcelonie i Alicante. W Monterrey więc potrzebni byli tacy piłkarze jak na przykład Matysik i Buncol w Hiszpanii. Mieli nimi być Dziekanowski i Urban, ale nie byli. Dlaczego? W Legii mówią, że „Dziekan” bez solidnego przygotowania zimowego nigdy dobrze grać nie będzie. Wyprawa do Argentyny i Urugwaju temu nie sprzyjała. Coś więcej dla drużyny mogli zrobić Karaś i Tarasiewicz, także i Baran. Pierwszym trener za późno zaufał, a Baran oglądał Mundial z trybun. Karaś i Tarasiewicz na ratowników tonącego okrętu w Guadalajarze w arcytrudnym meczu z Brazylią już się nie nadawali. A może tego „czegoś więcej” dokonaliby właśnie w Monterrey...” Po Mundialu Piechniczek był obiektem powszechnego zainteresowania. Dmuchano najczęściej w jedną i tę samą trąbę – krytykowano selekcjonera. Spo- śród dziennikarzy „na żywo” oglądających meksykańskie mistrzostwa, pod ten nie- przychylny Antosiowi nurt popłynął tylko Ryszard Niemiec, redaktor naczelny „Tempa” Kraków. Być może do tak kontrowersyjnej postawy zachęcił Ryszarda właśnie Jucewicz, który w swoich „Selekcjonerach” przyłączył się do grupy osób, które powielały opinię, że ... „ze współodpowiedzialności za niepowodzenia nie można wyłączyć mass – mediów, które bez przerwy biły Piechniczkowi w tara- bany”. Otóż red. -
Podstawową Przyczyną, Dla Której Podjęliśmy Się Transformacji Zespołu, Była Dramatyczna Sytuacja Finansowa KKS „Lech”
JERZY LECHOWSKI SWIADEK´ KORONNY „Podstawową przyczyną, dla której podjęliśmy się transformacji zespołu, była dramatyczna sytuacja finansowa KKS „Lech”... W takim stanie rzeczy dal- sze jego normalne funkcjonowanie stało się niemożliwe. Narosłe zobowiązania blokowały jakikolwiek ruch w sferze majątkowej. Obecnie każdy z polskich klu- bów może się znaleźć w podobnej sytuacji. Stąd też przy podejmowaniu decyzji o połączeniu klubów nie mieliśmy żadnych wątpliwości co do tego, że będzie- my mogli liczyć na pomoc stowarzyszenia, w którym jako klub jesteśmy zrzesze- ni – Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tymczasem stanowisko, jakie zajęło pre- zydium PZPN, stanowiło dla nas niemałe zaskoczenie”. Są to fragmenty pisma, jakie na moje nazwisko, ale adres Warszawskie- go OZPN, przesłał prezes PKP „Lech” Ryszard Dolata. Sądzę, że podobne li- sty otrzymali również prezesi innych okręgów. Dolata zabiegał o naszą wyrozu- miałość i bezstronność, aczkolwiek wiedział, że bardziej jesteśmy za przestrze- ganiem prawa, niż przejawami miłosierdzia. Stanowiska klubu uznał za słusz- ne, natomiast decyzję prezydium PZPN za błędną od A do Z. W tej sytuacji za- rząd Związku, a przecież już nie byłem wiceprezesem PZPN, właśnie mnie po- wierzył wcale niełatwe zadanie mediacji i doprowadzenia do rozwiązania, któ- re pozwoliło by w tej sprawie „zachować twarz PZPN-owi, zaś nowemu klubo- wi PKP „Lech” Poznań – z takim powodzeniem jak dotychczas robił to KKS „Lech” – dobrze służyć zakochanej w futbolu Wielkopolsce i dobremu imieniu Lecha w całym kraju”. Nie był to przejaw sympatii okazany wyłącznie „Kolejorzowi”. Na żywym organizmie wreszcie uwiarygodniono od dawna lansowaną tezę, że kluby z tra- dycjami nie tylko należy szanować, ale także trzeba im pomagać. Ja też nie mia- łem wątpliwości, że „Lech – Lech – Kolejorz” zasługuje w tej złożonej sprawie na względy szczególne.