Święto Zmarłych
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
MIESIĘCZNIK INFORMACYJNY MAŁOPOLSKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI NOŻNEJ W NUMERZE: październik 2014 nr 10 (115) • Nasi kandydaci w wyborach • Rozmowa z Lucjanem Franczakiem • Które „Tempo” żyje? • AMO: szansa dla wszystkich • Ślubowanie w WOSSM • Niech przemówi piłka… • 95 lat Beskidu Święto Zmarłych Pamiętamy! czytaj na str. 3-4 Komentarz skich wojen futbolowych kolejne ekipy sterni- BEZ DYŻURNEGO OPTYMIZMU ków PZPN systematycznie kapitulowały przed presją czynników rządowych, które politycz- nymi i administracyjnymi metodami wymu- siły na nim cały szereg rozwiązań ogranicza- jących niezależność. Podyktowane odgórnie korekty statutu mocno ograniczyły demokra- Małopolska cję wewnątrzzwiązkową, otwarły drogę do poddania 95-procentowej większości klubów piłki amatorskiej oligarchicznym interesom właścicieli piłkarskich spółek akcyjnych. Praktyka ostatniej kadencji (2012-2016) potwierdza również inspirowany odgórnie lokomotywą, trend do marginalizacji terenowych struktur piłkarskich, głównie wojewódzkich związków sportowych. Kwestionowany jest federacyjny model PZPN i krok po kroku, nie zawsze zgod- nie z literą, a zwłaszcza duchem obowiązują- cego statutu, wcielane są w życie korporacyjne nie zawadą! procedury w zarządzaniu. Mówiąc ludzkim językiem, coraz mniej szacunku dla partner- Ni z tego, ni z owego, mamy wroga najpierwszego… W przekazach medialnych, skiej demokracji, coraz mniej postanowień których źródłem i inspiracją są rozmaite stołeczne redakcje, upowszechniana jest skonsultowanych z dołami, coraz więcej auto- rytarnych decyzji, wdrażanych bezdyskusyjnie, sugestia o jądrze opozycji wobec aktualnych władz PZPN. W roli tej obsadzono, na zasadzie „Warszawa powiedziała, sprawa nie pytając o zdanie, działaczy Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Siłą rozpędu skończona!”. godnością lidera „zaszczycono” jego prezesa, czyli niżej podpisanego… Trudno zatem, aby tego typu kierunek zna- lazł aprobatę środowiska krakowskiego i jego Już samo odwzorowywanie modelu parla- przedwojennego PZPN, po II wojnie świato- przedstawicieli na gremiach związkowych, w mentarnego układu sił politycznych do realiów wej, w czasach PRL - był odgórnie ograniczany, ich wypowiedziach publicznych. Nie znajduje, federacji sportowej, działającej na podstawie ze szkodą dla dyscypliny. Zwłaszcza w szczy- bo znajdować nie może. Zgoda na zmargina- prawa o stowarzyszeniach, jest przejawem cie stalinizmu, po likwidacji podmiotowości lizowanie MZPN i zrównanie go w prawach z ignorancji i brakiem wiedzy o realiach środo- związku, przekształconego w zarządzaną cen- regionami znacznie słabszymi organizacyjnie wiskowych. Nawet gdyby na siłę porównywać tralnie metodami nakazowo-administracyj- i sportowo nie przejdzie. Nie chodzi tu nawet niektóre mechanizmy funkcjonowania demo- nymi sieć wojewódzkich sekcji GKKF, którymi o czysty prestiż i napinanie muskułów, ale o kracji parlamentarnej, np. role klubów, frakcji, kierowali mianowani urzędnicy, brani najczę- szacunek dla dorobku pokoleń i ich wkład w głosowania votum zaufania dla rządu), poję- ściej z aparatu politycznego LWP lub z grona budowanie gmachu polskiej piłki. Nie może cie opozycyjności wobec wybranych władz delfinów partyjnych, skupionych w ZMP! Po być zgody również na paternalistyczne metody PZPN trąci intelektualną fanfaronadą. To, że październikowym(1956) przesileniu, do PZPN kierowania współzawodnictwem na najwyż- krakowskie, czy szerzej: małopolskie, środo- powróciła samodzielność, niestety, sterowana, szych szczeblach rozgrywek… Raz jeszcze wisko piłkarskie od przenosin siedziby PZPN co stało się przedmiotem wielu kontesta- wymieńmy w tym miejscu biurokratyzm przy do Warszawy starało się pełnić rolę alterna- cyjnych manifestacji działaczy krakowskich, niedopuszczeniu do rywalizacji na szczeblu tywnego ośrodka wobec centrali, wynikało z takich jak płk Henryk Reyman, Bolesław Piro- centralnym zwycięzcy Pucharu Polski 2013 konieczności i pojawiających się problemów, żyński, Stanisław Filipkiewicz, Andrzej Rut- w Małopolsce - piłkarzy Tymbarku, licencyjne do rozwiązywania których niezbędne było kowski … uwalenie Unii Tarnów, Kolejarza Stróże (nikt doświadczenie krakowian. W nową rzeczywistość ustrojową, po 1989 nie uronił w PZPN łezki z powodu faktycznego Wybitni przedstawiciele krakowskiego pił- roku, PZPN wkroczył niejako z marszu, jak zamordowania piłki w tej miejscowości!), szy- karstwa, wywodzący się z heroicznych czasów gdyby zaskoczony zakresem przemian. Słusz- derstwa na temat ekstraklasowych aspiracji dyscypliny, nawiązujący wprost do dorobku nie starając się zachować z minionej tradycji Bruk-Betu Nieciecza, skwapliwe omijanie Kra- takich ludzi jak dr Henryk Jordan, nie tylko wszystko, co dobre, z pewną nieśmiałością kowa, jako potencjalnego organizatora mię- przyjęli wtedy postawę recenzencką, ale w otwierał się na nowe prądy. Nie zdołał np. dzypaństwowych meczów I reprezentacji… konstruktywny sposób inicjowali i korygowali zapobiec zjawisku korupcji, która przybrała Wspomniane, niesprawiedliwe decyzje kierunki pracy najwyższej władzy związko- rozmiary gargantuiczne, a w fazie rozliczania odkładają się na naszej świadomości i budzą wej. Dr Edward Cetnarowski, red. dr płk Adam owej patologii nie był w stanie odpowiedzieć wolę sprzeciwu. Nie oznacza ona nałożenie Obrubański, Tadeusz Synowiec, Józef Kałuża, na kluczowe pytanie dla przyszłości, czyli na siebie roli ślepej opozycyjności, nastawio- Jan Weyssenhoff, Ignacy Izdebski, gen. Bernard o genezę i przyczyny zjawiska. Nie zdołano nej na destrukcję. Mamy pozytywny program Mond, red. Kazimierz Dobija i wielu innych zdiagnozować choroby i ustalić, jak wiele jej współdziałania ze strukturami PZPN, doce- wnieśli do działalności związkowej nie tylko negatywnych pierwiastków miało swe źródło niamy nieprzeciętny sukces wizerunkowy, krytycyzm, ufundowany na filozofii prymatu w praktykach piłkarstwa uprawianego w PRL, dostrzegamy rysujący się przełom w rywali- dobra publicznego, ale inspirowali centralę a ile zła wniosło bezkrytyczne zauroczenie zacji globalnej i kontynentalnej, wynikający z wieloma oryginalnymi, pozytywnymi kon- się intensywną profesjonalizacją i komercja- autorskiego projektu Nawałka - Boniek. Wie- cepcjami. Wyrazicielem tego ozdrowieńczego lizacją naszej dyscypliny, utożsamianych jako rzymy, że reformatorska gorączka zdoła ostu- nurtu, tak twórczo wpływającego na spopu- symptomy nowoczesności i postępu! dzić najbardziej nieracjonalne innowacje. Jeśli laryzowanie i umasowienie polskiego piłkar- Z tego, a także innych powodów, rozwój pozwalamy sobie głosić odrębne zdanie w stwa, były łamy krakowskiej ogólnopolskiej dyscypliny toczy się poniekąd spontanicznie i takich kwestiach jak np. powrót do trzykrotnie redakcji „Raz, dwa, trzy”, na których niektórzy żywiołowo. Rola centrali w ostatnim ćwierć- powracającej i znikającej formuły makroregio- z wyżej wymienionych zamieszczali teksty wieczu sprowadzona została głównie do nalnej III ligi, to nie nihilistyczna demonstra- publicystyczne, wywołujące żywą dyskusję nie funkcji administratora rozgrywek, selekcjono- cja na przekór, ale efekt lepszego słuchu tego, tylko środowiskową. wania coraz bardziej rozrastających się repre- co artykułują trzecioligowe kluby… Potencjał sportowy i intelektualny kolebki zentacyjnych kadr, poszukiwacza sponsorów naszego piłkarstwa - istotny dla realiów i finansowych partnerów. W trakcie tzw. pol- RYSZARD NIEMIEC 2 Wszystkich Świętych ŚWIĘTO ZMARŁYCH Jest taki dzień w roku... Kiedy refleksja w serce się wkrada, deszczowy zazwyczaj i zimny... dzień...1-ego listopada. To taki czas zadumy, modlitwy nad zmarłych duszami. Choć ICH już nie ma wśród nas... kochamy nadal, więc pamiętamy. Patrzę na płomień tlący się w zniczu. Smutek i żal się we mnie budzi. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: „Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?” Zabierasz tych, co mają serca szlachetne. A ci bez niego po ziemi stąpają. Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych... którzy tak bardzo się kochają. Kiedy już opuszczam bramy cmentarza... reprezentantem Polski, olimpijczykiem (Paryż * * * zmarłe dusze żegnam powoli... 1924), kapitanem związkowym PZPN i członkiem W ostatnim roku szeregi Piłkarskiej Rodziny Nie proszę Boga o życie, ale mam nadzieję... Zarządu KOZPN (1931-1937), od 1937 roku człon- Małopolskiej opuścili m. in: że za rok tu przyjść mi pozwoli... kiem nowopowstałej Rady Seniorów KS Cracovia. Zaproszeni poprosili o wsparcie finansowe na • Wiesław Gawlik (64). Zaczynał w 1978 jako budowę pomnika, zaznaczając, że uzbierali do tej sędzia piłkarski, towarzysząc takim arbitrom jak W całej Małopolsce odwiedzono mnóstwo pory kwotę 30 tys. złotych. W odpowiedzi wyra- Janusz Hańderek i Jacek Pocięgiel. Następnie nekropolii, gdzie spoczywają Ludzie Futbolu. żono pogląd, iż akurat w Krakowie nikogo nie był związkowym obserwatorem i delegatem, zaś Delegacje MZPN i Rady Seniorów pojawiły się trzeba przekonywać do konkretnego wsparcia tej w ostatnich latach członkiem Komisji ds Piłkar- na Cmentarzach Rakowickim, Podgórskim i w szczytnej idei. stwa Młodzieżowego MZPN, a także kierownikiem Batowicach, składając hołd m. in. dla Henryka Reymana, Bernarda Monda, Daniela Czernec- kiego, Mieczysława Karusa i Józefa Kałuży. Podczas ostatniego posiedzenia Zarządu MZPN wysłuchano wystąpień pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa Jana Okońskiego i prezesa Rady Seniorów KS Cracovii Jerzego Łudzika dotyczą- cych inicjatywy budowy pomnika Józefa Kałuży Pamięć przed stadionem MKS Cracovia. Zaproszeni przy- bliżyli wielkie zasługi i karierę sportową Józefa Działacze Małopolskiego Związku Piłki Nożnej nigdy nie zapominają