MAGAZYN ISSN 1506-0233 MAGAZYN OLIMPIJSKI

PISMO POLSKIEGO KOMITETU OLIMPIJSKIEGO NR 1 (114) MARZEC/KWIECIEŃ 2016

„RĘCZNI” ZAGRAJĄ W BRAZYLII CO SIĘ ODWLECZE... STR. 26

ZAPRASZAMY NA PIKNIK! TYM RAZEM W RYTMIE SAMBY STR. 56 NR 1 (114) MARZEC/KWIECIEŃ 2016 MARZEC/KWIECIEŃ 1 (114) NR

PRZED IGRZYSKAMI... APETYT NA SUKCES Piotr Myszka bierze kurs na Rio!

WYDARZENIA RIO ZA PROGIEM Z KART HISTORII WOKÓŁ SPORTU KALEJDOSKOP POŻEGNANIA

SPIS TREŚCI

W NUMERZE ZAMIAST WSTĘPU 3 ZAMIAST WSTĘPU 50 Z KART HISTORII WIĘCEJ NAS Więcej nas Polska środa w Barcelonie

Na niewiele ponad sto dni 6 WYDARZENIA 52 WOKÓŁ SPORTU przed inauguracją igrzysk Dorocznym zwyczajem Młodzież „w drodze do Rio” w Rio de Janeiro przybywa zainteresowanych nie tylko 8 WYDARZENIA 54 WOKÓŁ SPORTU rozmiarami, ale i potencjałem Mistrzowie (chwilowo) w odwrocie Pod sportowym paragrafem polskiej reprezentacji na tę najważniejszą sportową imprezę czterolecia. 12 WYDARZENIA 56 WOKÓŁ SPORTU Według stanu na początek kwietnia liczba polskich Od czegoś trzeba zacząć Piknik w rytmie samby sportowców, którzy wywalczyli prawo startu w igrzyskach (w zdecydowanej większości chodzi 14 WYDARZENIA 58 KALEJDOSKOP tu o tzw. miejsca „dla kraju”, a nie imienne), przekro- Pierwszy sukces na Copacabanie Kalendarium wydarzeń czyła setkę. W tym gronie nie ma jeszcze pływaków i lekkoatletów, u których funkcjonuje system 16 WYDARZENIA 60 KALEJDOSKOP wskaźników wynikowych, ale z tego, co słychać, Twardziel na quadzie Warto przeczytać u nich powodów do zmartwień chyba nie będzie. Na początku kwietnia liczba potencjalnych olimpij- 20 WYDARZENIA 62 POŻEGNANIA czyków zwiększyła się jeszcze o szczypiornistów, Odskocznia z medalami w tle Prawnuczka skoczy dalej... którzy zwycięsko zakończyli turniej w Gdańsku i dzięki temu będą losowani (pod koniec kwietnia) 22 WYDARZENIA 66 POŻEGNANIA pierwszego koszyka drużyn – uczestników igrzysk. Spośród gier zespołowych szanse pokazania się Złoty duet Mistrz, który potrafił wszystko w Brazylii mają jeszcze siatkarze, ale na ich (japoński) 26 WYDARZENIA 68 SUMMARY turniej kwalifikacyjny przyjdzie nam jeszcze poczekać do przełomu maja i czerwca. Potencjalna narodowa Co się odwlecze... Thinking About the Olympic Games ekipa jednak rośnie. Jej ostateczny kształt Zarząd PKOl ustali na mniej więcej trzy tygodnie przed imprezą, 28 WYDARZENIA w połowie lipca. Szacuje się, że nasza reprezentacja Dni Olimpijczyka/Apel Olimpijski będzie liczyć 220–230 sportowców. Co ciekawe, gdy czyta się w prasie rozważania na temat 30 RIO ZA PROGIEM olimpijskich szans biało-czerwonych – przeważa Do Rio po „blachę”! optymizm, a „podkręcają” go szacunki pewnej, od lat specjalizującej się w tego typu analizach, holenderskiej 34 RIO ZA PROGIEM agencji, które najpierw wróżyły biało-czerwonym 14, Kto na planszy? potem 16, a ostatnio – nawet 18 olimpijskich krążków. MAGAZYN OLIMPIJSKI Gdyby tak rzeczywiście miało się „to” skończyć…. 36 RIO ZA PROGIEM WYDAWCA: Tu warto przypomnieć wypowiedź prezesa Andrzeja Polski Komitet Olimpijski Polska „jedynaczka” ul. Wybrzeże Gdyńskie 4, 01-531 Warszawa Kraśnickiego, który twierdzi, iż każdy wynik powyżej tel.: +48 22 560 37 00, faks: +48 22 560 37 35 10 medali (a na tym poziomie nasz dorobek e-mail: [email protected] 40 RIO ZA PROGIEM ukształtował się jeszcze w roku 2004 w Atenach) REDAGUJE: Zespół Co z tą Ziką? będzie sukcesem. Czekajmy zatem na ów sukces. REDAKTOR PROWADZĄCY: Henryk Urbaś Zatytułowałem ten tekst „Więcej nas” także z innego 42 Z KART HISTORII REALIZACJA WYDAWNICZA: powodu. Otóż stale powiększa się nasza Olimpijska Sto lat dla rodzimego sportu Direct Publishing Group SA Rodzina. Systematycznie, w różnych zresztą ul. Zielona 37C, 02-913 Warszawa środowiskach, pozyskuje przyjaciół i sojuszników. tel./faks: +48 22 642 96 40 46 Z KART HISTORII www.dp-group.com.pl Niedawno w gronie członków PKOl pojawiły się też W Budapeszcie przed półwieczem... nowe organizacje. To: Wojskowa Federacja Sportu, PREZES ZARZĄDU: Michał Sztand Unia Związków Sportowych Warszawy i Mazowsza MENEDŻER PROJEKTU: Katarzyna Łada 49 Z KART HISTORII KOREKTORKA: Beata Saracyn oraz Polski Związek Muaythai. Razem – łatwiej… DYREKTOR KREATYWNY: Marcin Górecki Henryk Urbaś Niezwykły dar DYREKTOR ARTYSTYCZNA: Marta Michałowska AUTOR ZDJĘCIA NA OKŁADCE: Szymon Sikora/PKOl

MAGAZYN OLIMPIJSKI 3

WYDARZENIA

ZEBRANYCH POWITAŁ PREZES PKOl DOROCZNYM ZWYCZAJEM ANDRZEJ KRAŚNICKI. Stwierdził, że rok 2015 był dla polskiego sportu udany. W tym kontekście wymienił m.in. 20 me- TRADYCYJNE NOWOROCZNE SPOTKANIE POLSKIEJ RODZINY OLIMPIJSKIEJ ODBYŁO dali zdobytych przez biało-czerwonych SIĘ TYM RAZEM 11 STYCZNIA. TEGO DNIA W CENTRUM OLIMPIJSKIM GOŚCILIŚMY na I Igrzyskach Europejskich w Baku, PREZYDENTA RP ANDRZEJA DUDĘ I JEGO MAŁŻONKĘ – AGATĘ KORNHAUSER-DUDĘ. sukcesy piłkarek i piłkarzy ręcznych LICZNIE PRZYBYLI OLIMPIJCZYCY, SZEFOWIE ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH, SPONSORZY w MŚ oraz awans polskich piłkarzy do RUCHU OLIMPIJSKIEGO I SYMPATYCY SPORTU finałów ME we Francji. Głos zabrał również prezydent Andrzej Duda. – Bardzo bym chciał, byśmy mieli w Rio przysłowiowy TEKST: MATEUSZ WILANOWICZ grad medali. Sportowcy trudzą się nie tylko dla siebie, ale i dla państwa polskiego oraz FOTO: SZYMON SIKORA/PKOl dla radości społeczeństwa – powiedział.

6 MAGAZYN OLIMPIJSKI Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki określił rok 2015 jako udany, o czym świadczą m.in. medale zdobyte na I Igrzyskach Europejskich w Baku

POWYŻEJ: W TRAKCIE WIECZORU za współpracę Prezydent RP Andrzej w roku 2015 podziękowano sponsorom Duda podkreślił, i partnerom polskiego ruchu olimpijskiego, że sportowcy trudzą się również dla zaś do Rodziny Olimpijskiej dołączył społeczeństwa nowy partner – renomowana firma doradcza Deloitte. OBOK: Medaliści I Igrzysk Europejskich w Baku, PO RAZ DRUGI w ogóle, a pierwszy indy- szablistka Angelika widualnie, przyznano najwyższe wyróżnie- Wątor i taekwondzista Karol Robak, odsłonili nia Polskiego Komitetu Olimpijskiego tablicę upamiętniającą – Ordery Zasługi PKOl. Z rąk prezydenta RP to wydarzenie Andrzeja Dudy i prezesa PKOl Andrzeja PONIŻEJ: Kraśnickiego odebrali je: Irena Szewińska Ordery Zasługi PKOl, i Ryszard Parulski. Okolicznościowymi z rąk prezydenta statuetkami wyróżniono polskie związki Dudy i prezesa Kraśnickiego, odebrali sportowe, których zawodnicy w 2015 roku Irena Szewińska odnieśli największe sukcesy. Ogłoszono i Ryszard Parulski też laureatów Wielkiej Honorowej Nagrody Sportowej PKOl im. Piotra Nurowskiego. Nadziei Olimpijskich im. Eugeniusza Jej Kapituła postanowiła przyznać ją: Pietrasika trafiły do młodych wioślarek w kategorii „Sportowiec roku” – Anicie juniorek z czwórki podwójnej i pływaka Włodarczyk, w kategorii „drużyna roku” Jana Świtkowskiego. Nie zapomniano też – reprezentacji Polski w piłce ręcznej o firmach, które wspierają Program „Polskie mężczyzn, a w kategorii „Trener roku” Nadzieje Olimpijskie”, co roku przekazują- – Czesławowi Cybulskiemu. cych finansowe granty najlepiej zapowia- dającym się młodym sportowcom. Trofeum OFICJALNIE POŻEGNANO DWIE MKOl w kategorii „Sport i innowacje” z rąk MEDALISTKI OLIMPIJSKIE – Annę Rybicką członkini MKOl Ireny Szewińskiej odebrał (szermierka) i Julię Michalską-Płotkowiak rektor Warszawskiego Uniwersytetu Me- (wioślarstwo), zaś doroczne Nagrody dycznego prof. dr hab. Marek Krawczyk.

MAGAZYN OLIMPIJSKI 7 WYDARZENIA

LICZONO ZWŁASZCZA NA SKOCZKÓW NARCIARSKICH na czele z Kamilem Sto- MISTRZOWIE (CHWILOWO) chem. Tylko że w całym sezonie biało-czer- woni tylko raz (i to wyłącznie w rywalizacji drużynowej, w Zakopanem) stanęli na po- W ODWROCIE dium. Indywidualnie, choć dobrze wypadali na treningach i w eliminacjach, w konkursach SEZONU 2015/2016 NASI CZOŁOWI PRZEDSTAWICIELE DYSCYPLIN nie umieli potwierdzić umiejętności i formy. ZIMOWYCH ZBYT MIŁO WSPOMINAĆ RACZEJ NIE BĘDĄ. KIBICE CHYBA Nałożyły się na to jakieś niesnaski pomiędzy NAJBARDZIEJ ZAWIEDLI SIĘ NA MISTRZACH OLIMPIJSKICH Z IGRZYSK sztabami szkoleniowymi kadry „A” Łukasza W SOCZI. ICH POLSCY BOHATEROWIE TYM RAZEM NIE BŁYSZCZELI Kruczka i „B” Macieja Maciusiaka. W efek- cie na początku lutego ten pierwszy podjął decyzję o rezygnacji z funkcji głównego szkoleniowca (zastąpił go Austriak Stefan TEKST: MATEUSZ WILANOWICZ Horngacher). zaś w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata zajął dopiero FOTO: SZYMON SIKORA/PKOl POWYŻEJ: Co sprawiło, że nasz 22. miejsce – najgorsze od pięciu lat. „podwójny” mistrz olimpijski z Soczi, WYSOKĄ FORMĄ I DOBRYMI WYNIKAMI Kamil Stoch, miał najgorszy sezon NIE IMPONOWALI ŁYŻWIARZE SZYBCY, od pięciu lat? a sam mistrz z Soczi, Zbigniew Bródka,

8 MAGAZYN OLIMPIJSKI Magazyn_Olimpijski_240x270mm.pdf 1 2016-03-08 14:47:34 WYDARZENIA

Sezonu zimowego 2015/2016 nie można nazwać udanym. Najbardziej rozczarowali mistrzowie z Soczi

przyznał, że jeszcze nigdy tak ciężko mu się OBOK: nie biegało. Owszem, były pojedyncze dobre Dziesiąte miejsce wyniki mężczyzn i kobiet (jeśli nie liczyć w klasyfikacji łącznej to warte odnotowania kilku udanych sprintów Artura Wasia osiągnięcie na 500 m – głównie w biegach drużyno- biathlonistki wych), ale chciałoby się takich więcej. Krystyny Guzik

EKIPA SHORT TRACKU była tym razem OBOK: – po kontuzji Patrycji Maliszewskiej Łukasza Kruczka (na o wysokie trofea wciąż liczyła się sztafeta – mocno osłabiona, choć jej siostra zdjęciu) na stanowisku (cieszy równa w tym sezonie forma Magda- trenera reprezentacji Natalia, Oliwia Gawlica, Bartosz Konopko leny Gwizdoń). W przyszłym sezonie zespół naszych skoczków i inni starali się godnie ją zastąpić. zastąpił Austriak będzie chyba nieco zdekompletowany, bo najlepsza z Polek rok wcześniej – Weronika JUSTYNA KOWALCZYK – w biegach nar- Nowakowska – spodziewa się bliźniąt i za- ciarskich osamotniona – ma za sobą chyba pewne skorzysta z urlopu macierzyńskiego. najtrudniejszy sezon w karierze. Rozpoczę- ła go po chorobie oraz kontuzji i też, WSPOMNIAŁEM O GORSZYCH OD OCZE- już po kilku startach, mówiąc o swojej for- KIWANYCH LOKATACH naszych najwięk- mie, przyznała, że „to nie jest to”. Potem, szych nadziei w zimowych sportach. Warto jak na nią przystało, starała się ambitnie jednak zauważyć pewien postęp u innych. gonić rywalki, ale spektakularnych sukce- Nie jest on jeszcze może imponujący i raczej sów zabrakło. Myślę, że dobrze się stało, rychłych zdobyczy medalowych nie wróży, PONIŻEJ: że w końcu „odpuściła” sobie bieganie Nadzieję wśród ale w perspektywie igrzysk olimpijskich techniką łyżwową, w której nigdy nie czuła kibiców budził w Pyeongchang za dwa lata na pewno wart się mocna, za to w klasycznej, nawet gdy kilkakrotnie Artur Waś, jest odnotowania. Poniżej przykłady… jednak i on nie odniósł nie było jej na podium, rywalki poważnie spektakularnego Po raz pierwszy od lat dwaj reprezentanci musiały się z nią liczyć. Co ważne – wciąż sukcesu Polski (Szczepan Kupczak i Adam ma silną motywację do uprawiania narciar- Cieślar) punktowali na zawodach stwa. Jestem pewny, że z trenerem Wierie- PŚ w kombinacji norweskiej. tielnym dokładnie przeanalizuje miniony W skicrossie kilkakrotnie w czo- sezon i w następnych znów będzie obecna łówce zawodów pokazała się w ścisłej czołówce. Karolina Riemen-Żerebecka. Łyżwiarska para taneczna Natalia GODZI SIĘ WSPOMNIEĆ O BIATHLONIST- Kaliszek – Maksym Spodyriew mistrzo- KACH, w których szeregach zawodniczką stwa Europy ukończyła na 11. miejscu nr 1 była tym razem Krystyna Guzik. Najlepiej – to o 3 lokaty lepiej niż rok wcześniej. radziła sobie w sprintach, stając dwukrotnie Na MŚ była 16. (to skok aż o 8 miejsc!). na podiach zawodów pucharowych, a sezon Wstydu na pewno nie przynieśli nam zakończyła na nieosiągalnym wcześniej saneczkarze. Ich największym sukce- dla Polek 10. miejscu w klasyfikacji łącznej. sem było mistrzostwo świata Wojciecha Pewnie, że przydałby się jakiś medal na mi- Chmielewskiego i Jakuba Kowalewskiego strzostwach świata, ale… Dobrze, że w walce w kategorii młodzieżowców (do 23 lat).

10 MAGAZYN OLIMPIJSKI Ta dwójka w zawodach PŚ raz była siód- zaprezentowali się na mistrzostwach W tym sezonie ma, ale nigdy nie spadła poniżej 16. miej- świata i w imprezach pucharowych. na pewno sca. W jedynkach Chmielewski godnie Myślę, że o bobslejowej dwójce Mateusz nie przynieśli uzupełniał „etatowego” reprezentanta Luty – Grzegorz Kossakowski oraz nam wstydu saneczkarze, – Macieja Kurowskiego i obaj na więk- o skeletonistach – Marcie Orłowskiej a wśród nich szości imprez plasowali się w okolicach i Michale Jakóbczyku dane nam będzie Maciej Kurowski 20–25 miejsca. Ewa Kuls i Natalia Wojtu- jeszcze usłyszeć. ściszyn – podobnie, a nawet nieco lepiej, Na zakończenie tego przeglądu – jeszcze choć miały mniej startów. 9. lokata tej jedna szczypta optymizmu. Dotyczy ho- drugiej w konkurencji sprintu na mistrzo- keja na lodzie. Biało-czerwoni zwycięsko stwach świata to najlepszy wynik biało- i po zażartym boju wygrali prekwalifika- -czerwonych od bodaj 40(!) lat. cyjny turniej przedolimpijski na Węgrzech Nie zapominamy i o saneczkarskiej i na początku jesieni w Mińsku stoczą sztafecie. Ósme miejsce na MŚ czy piąte (z Białorusią, Słowenią i Danią) decydu- na ME to pozycje, o których jeszcze nie- jący bój o jedno miejsce premiowane dawno mogliśmy jedynie marzyć. Pamię- udziałem w igrzyskach w Pyeongchang. tajmy przy tym, że nie mamy w kraju toru Bojowa atmosfera w kadrze trenera Jacka saneczkowego, a i sprzętowi, na którym Płachty oraz zacięty i wyrównany poziom startują Polacy, daleko do tego, jaki mają rozgrywek ligowych to elementy, które do dyspozycji światowi liderzy. Sukces tej dodatkowo zwiększają oczekiwania kibi- ekipy jest więc tym większy. ców na sukces reprezentacji. A przecież Pamiętamy również o bobsleistach i ske- biało-czerwonych hokeistów w turnieju letonistach (tu te same problemy co u sa- olimpijskim nie było od roku 1992. neczkarzy), którzy kilkakrotnie korzystnie Stanowczo zbyt długo. WYDARZENIA

POWYŻEJ: NA DOBRĄ SPRAWĘ MAMY… udział Kadra podczas w srebrnym krążku wywalczonym przez OD CZEGOŚ otwarcia ZMIO międzynarodową drużynę łyżwiarzy szyb- w towarzystwie prezesa PKOl Andrzeja kich, z Polką Karoliną Gąsecką w składzie. Kraśnickiego, Międzynarodowy Komitet Olimpijski pod- TRZEBA ZACZĄĆ sekretarza czas młodzieżowych igrzysk nie prowadzi generalnego Adama Krzesińskiego klasyfikacji medalowej państw, gdyż II ZIMOWE MŁODZIEŻOWE IGRZYSKA OLIMPIJSKIE LILLEHAMMER 2016 oraz ministra w wielu konkurencjach dopuszcza sportu i turystyki W PAMIĘCI REPREZENTANTÓW POLSKI POZOSTANĄ NA PEWNO PRZEZ do startu zespoły międzynarodowe. Witolda Bańki KOLEJNE 4 LATA. W MROŹNEJ NORWEGII SYMBOLICZNIE ZMIENIŁA SIĘ W Norwegii Gąsecka startowała w drużynie HISTORIA STARTÓW BIAŁO-CZERWONYCH W TYCH ZAWODACH. wraz z Holenderką Elisą Dul, Amerykani- MAMY PIERWSZY MEDAL! CZTERY LATA WCZEŚNIEJ W INNSBRUCKU nem Austinem Klebą i Kazachem Anwa- TAKĄ ZDOBYCZĄ NIE MOGLIŚMY SIĘ POCHWALIĆ rem Muchamadijewem.

NA IGRZYSKACH W LILLEHAMMER POL- SKĘ REPREZENTOWAŁO 21 MŁODYCH TEKST: TOMASZ PIECHAL SPORTOWCÓW. Najlepszymi wynikami indywidualnymi mogą się pochwalić: FOTO: SZYMON SIKORA I TOMASZ PIECHAL/PKOl Karolina Bosiek (5. miejsce w łyżwiarstwie

12 MAGAZYN OLIMPIJSKI Nasza jedyna medalistka POWYŻEJ: w Lillehammer Od lewej: – łyżwiarka szybka Mateusz Haratyk Karolina Gąsecka. i Klaudia Kołodziej Gratulujemy! (biegi narciarskie) oraz Paweł Twardosz (kombinacja szybkim na 1500 m) oraz Paweł Twardosz łyżwiarstwo figurowe obejrzało norweska) (6. lokata w kombinacji norweskiej). 10 500 fanów, a i na innych arenach Inni nasi reprezentanci, dla których były trybuny wcale nie świeciły pustkami. to pierwsze tak ważne zawody w karierze lub pierwsze na szczeblu międzynarodo- WAŻNĄ ROLĘ PODCZAS II ZMIO ODE- OBOK: Skoczkini wym, zajęli także kilka miejsc w dziesiątce, GRAŁY MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE narciarska jednak od najlepszych w Polsce można – do korzystania z nich mocno namawiali Kinga Rajda było oczekiwać więcej, nawet uwzględnia- gospodarze. Okazuje się, że na Instagramie OBOK: jąc ich debiutancki stres. i Twitterze ukazało się blisko 100 tysięcy (!) Reprezentant zdjęć oznaczonych hasztagiem #Lilleham- Polski MŁODZIEŻ Z CAŁEGO ŚWIATA rywalizo- mer2016. Opublikowało je 25 tysięcy użyt- w narciarstwie alpejskim wała na olimpijskich arenach Lillehammer kowników. My też mamy w tym swój udział, – Szymon i okolic przez 10 lutowych dni. Do prze- co zresztą kilkakrotnie zostało zauważone Bębenek prowadzenia zawodów wykorzystano przez organizatorów i moderatorów oficjal- większość obiektów z „dorosłych” igrzysk nych profili w tych społecznościówkach. PONIŻEJ: Norweskie igrzyska w roku 1994. Norwegia wciąż jest dumna to sukces idei z tamtych igrzysk, co teraz podkreślano II ZIMOWE MŁODZIEŻOWE IGRZYSKA olimpijskiej wśród na każdym niemal kroku. A i sympatia OLIMPIJSKIE LILLEHAMMER 2016 PRZE- młodzieży i niewątpliwie organizatorów tej udanej miejscowych dla sportu pozostała nie- SZŁY DO HISTORII. Oficjalnie zakończył imprezy. Lillehammer zmienna. Na wszystkich arenach, na je prezydent MKOl Thomas Bach, który dziękujemy! których walczono o 70 kompletów medali, podczas imprezy chętnie pozował do zdjęć pojawiło się 214 tysięcy kibiców! Organiza- z zawodnikami, z wyraźnym wskazaniem torzy uznali to za ogromny sukces. Najbar- na selfie. Następne „białe” igrzyska za dziej oblegane były hokejowe lodowiska. 4 lata w Lozannie. Dwa lata wcześniej mło- Rywalizacja na nich przyciągnęła blisko dzi sportowcy dyscyplin letnich spotkają 30 tysięcy widzów. W pobliskim Hamar się w Buenos Aires. Na wszystkich arenach młodzieżowych igrzysk w Norwegii pojawiło się 214 tysięcy kibiców!

MAGAZYN OLIMPIJSKI 13 WYDARZENIA

Ostateczne olimpijskie listy rankingowe w siatkówce plażowej poznamy 13 czerwca

Polacy za rywali mieli – żywiołowo dopingo- wanych przez własnych kibiców – świetnych graczy gospodarzy: Evandra Goncalvesa i Pedra Solberga. Wcześniej na turniejach GS WT spotykali się z nimi trzykrotnie (w USA, Japonii i Norwegii) i zawsze to cana- rinhos byli górą. Tym razem biało-czerwoni triumfowali 2:0 (21:19, 23:21). Polacy – jak mówili po finale dziennikarzom – doskonale pamiętali zwłaszcza finałową przegraną z Brazylijczykami w Stavanger przed 9 mie- PIERWSZY SUKCES siącami i teraz robili wszystko, aby błędów z norweskiego turnieju nie powtórzyć. – Grali mądrze i spokojnie, jakby zapomnieli o ner- NA COPACABANIE wach – komentował Solberg, dodając, że nasi reprezentanci systematycznie czynią postępy. Bartosz Łosiak na to: – Choć je- PODCZAS MARCOWEGO TURNIEJU GRAND SLAM W CYKLU WORLD TOUR (GS WT) steśmy jeszcze młodzi (mają po niespełna W SIATKÓWCE PLAŻOWEJ NA PODIUM STANĘŁY PO RAZ PIERWSZY DWA POLSKIE 24 lata – przyp. red.), wiemy już jak grać, jak DUETY – PIOTR KANTOR Z BARTOSZEM ŁOSIAKIEM (KTÓRZY MĘSKI TURNIEJ WYGRALI) koncentrować się przed meczami, a nie de- ORAZ KINGA KOŁOSIŃSKA Z MONIKĄ BRZOSTEK (KTÓRE BYŁY DRUGIE W RYWALIZACJI nerwować. Z każdego spotkania wyciągamy KOBIET). SZCZEGÓLNEGO WYMIARU TEMU SUKCESOWI DODAJE TO, IŻ DOSZŁO DO dla siebie nauki i jesteśmy o nie bogatsi. NIEGO W „JASKINI LWA” – NA PLAŻY COPACABANA W RIO DE JANEIRO – TEJ SAMEJ, NA KTÓREJ W SIERPNIU BĘDĄ ROZGRYWANE TURNIEJE OLIMPIJSKIE OBYDWU MARZY SIĘ POWRÓT NA COPACABANĘ W SIERPNIU, na igrzy- ska olimpijskie. Mają ogromne szanse. TEKST: HENRYK URBAŚ Polskie Radio Prawdopodobnie wystąpią w turnieju obok Grzegorza Fijałka i Grzegorza Prudla, FOTO: FIVB, PZPS których w Rio pokonali w półfinale 2:0 (21:17, 23:21), a którzy cztery lata temu tak MĘSKA PARA, KTÓRA WCZEŚNIEJ m.in. 2:1 mistrzów Europy – Aleksandra dzielnie walczyli w Londynie, plasując się POWYŻEJ: ODNOSIŁA SUKCESY W KATEGORIACH Samoilovsa i Janisa Smedinsa z Łotwy, Nasza wspaniała w olimpijskim debiucie na miejscach 5–8. MŁODZIEŻOWYCH, walczyła w Rio zna- którzy we wrześniu wygrali na Copacabanie czwórka z Copacabany komicie, przebijając się przez eliminacje testowy turniej przedolimpijski. Finałowy (od lewej): Piotr Kantor, NA NAJLEPSZEJ DRODZE DO IGRZYSK Kinga Kołosińska, (wygrali w nich z duetami z Kataru i Danii), występ naszych rodaków został wysoko Monika Brzostek są również Kinga Kołosińska i Monika a potem, w fazie grupowej zwyciężając oceniony przez fachowców. i Bartosz Łosiak Brzostek. W marcu w dobrym stylu dotarły

14 MAGAZYN OLIMPIJSKI POWYŻEJ: Czy Kinga Kołosińska i Monika Brzostek pojadą do Rio? Dowiemy się już niedługo...

OBOK: Piotr Kantor i Bartosz Łosiak Pełen relaks zwycięstwo w turnieju zawdzięczają m.in. spokojowi, jaki wprowadzili w drodze do pracy do swojej gry w Rio do finału i dopiero w nim przegrały – 0:2 (15:21, 13:21) – z April Ross i Kerri Walsh Jennings z USA. To sukces historyczny, Odkryj nowy Salon bo nigdy wcześniej (a kobiece turnieje Executive - FANTAZJA GP są rozgrywane od 1992 roku) żadnym naszym reprezentantkom nie udało się wy- ze strefą do pracy stąpić w finale. Ostateczne olimpijskie listy rankingowe „plażówki” poznamy 13 czerw- ca (potem będą jeszcze turnieje ostatniej szansy – kontynentalne i światowy), a warto przypomnieć, że jeden kraj może wystawić na igrzyska najwyżej po dwie pary. Czyżby więc nasze „2+1”?

Nowy Terminal - nowe możliwości WYDARZENIA

TWARDZIEL NA QUADZIE

KRAKOWIANIN RAFAŁ SONIK UDOWADNIA, ŻE MOŻNA ŁĄCZYĆ KARIERĘ PRZEDSIĘBIORCY Z SUKCESAMI SPORTOWYMI. WYGRYWAJĄC W 2015 ROKU RAJD DAKAR NA QUADZIE MILIONER-FILANTROP ZAPEWNIŁ SOBIE MIANO PIERWSZEGO POLAKA, KTÓRY INDYWIDUALNIE TRIUMFOWAŁ W TYM NAJTRUDNIEJSZYM RAJDZIE ŚWIATA. ROZMOWA Z NIM TO UKŁON „MAGAZYNU OLIMPIJSKIEGO” W STRONĘ ZAWODNIKÓW UPRAWIAJĄCYCH SPORTY MOTOROWE. NIE ZAPOMINAJMY BOWIEM, ŻE I POLSKI ZWIĄZEK MOTOROWY JEST CZŁONKIEM PKOl

ROZMAWIAŁ: ARTUR GAC

FOTO: MATEUSZ SZELC I RAFAŁ SONIK TEAM

POWYŻEJ: ARTUR GAC: Rozpocznę trochę nietypowo, straciłem ręki, którą rehabilitowałem 50. urodziny, które bynajmniej mnie Dla wielu Rajd Dakar bo od… gratulacji na okoliczność tak oczeki- potem przez 8 miesięcy. nie stresują. Doprawdy odczuwam to ekstremalne wyzwanie. Rafała wanych przez Pana narodzin potomka. wielki fart życiowy. Sonika trudne warunki Spodziewane w lipcu przyjście dziecka Ciekawa analogia, zważywszy, że w ubie- tylko motywują do na świat, poprzedzone własnymi 50. urodzi- głym roku odniósł Pan życiowy sukces, Rajd Dakar to ekstremum w Pana życiu większego wysiłku nami, to chyba dla Pana wielka sprawa? wygrywając jako pierwszy Polak Rajd w sensie maksymalnej kulminacji RAFAŁ SONIK: Mam w życiu kilka cezur, Dakar, zaś w styczniu 2016 roku, broniąc emocji, doznań, przekraczania progu z których coraz bardziej zaczynam zdawać tytułu, nie dojechał Pan do mety. bólu, wysiłku etc.? sobie sprawę. Wynika z nich, że po bardzo Tyle że teraz do tego rytmu kompletnie nie Wynik analizy już dawno doprowadził mnie dobrych latach 1985, 1995 i 2005, przycho- pasuje fakt, że moja partnerka życiowa jest do konkluzji, że Dakar jest niczym innym dził nie najlepszy rok następny, gdy bra- w ciąży i za kilka miesięcy będziemy mieli jak skondensowanym życiem. To tak jakby kowało mi szczęścia. Na przykład w 2006 syna. Ten dar wydłuża mój stan szczęścia, wszystkie procesy, które rozgrywają się roku, czyli po wyśmienitym sezonie okra- trwający od ubiegłorocznego zwycięstwa w ciągu kilkunastu lub kilkudziesięciu lat, szonym zdobyciem trzech tytułów mistrza w Dakarze. Niezależnie od wszystkiego poddać gigantycznej kompresji. Skale Polski w enduro, motocrossie i cross-coun- moją kotwicą w optymistycznym nastawie- doznań i huśtawki nastrojów zmieniają się try, miałem poważny wypadek. Omal nie niu jest myśl o zdrowym dziecku, nie zaś ekspresowo. Nieraz na jednym odcinku

16 MAGAZYN OLIMPIJSKI „Za pierwszym razem można pomylić się przypadkiem, z niewiedzy, ale za drugim to czysta głupota” specjalnym przerabiałem taki oto scena- riusz: spora strata do pierwszego miejsca, następnie nieświadomość bycia liderem, potem poczucie klęski z powodu problemu z quadem, a pół godziny później – zrówna- nie się z najlepszymi.

W tym roku wrócił Pan na tarczy, nie ukoń- stwa, czyli przez niecałe pięć etapów jazdy, Tak, jesteśmy w trakcie przygotowywania czywszy rywalizacji z powodu poważnej błędy kosztowały mnie 5–7 minut straty. nowego i pionierskiego rozwiązania. A do- awarii quada. Czy do momentu wybuchu To bardzo dobry wynik, z tym że nie zdąży- dam, że mamy na koncie już swoje odkry- silnika popełniał Pan błędy? łem wjechać w trudny nawigacyjnie teren. cie, ponieważ nikt inny nie wymyślił, jak Założenie przed startem było takie, zlikwidować wibracje od musów w kołach, że suma błędów z całego rajdu ma być Czego nauczyła Pana ta awaria? które w moim przypadku przed dwoma laty mniejsza niż godzina. Dla porównania Czy w przyszłości można zabezpieczyć się spowodowały pęknięcie osi. Wymyśliliśmy w ubiegłym roku straciłem około 1,5 godzi- na wypadek takiego zdarzenia? to, przetestowaliśmy i patent działa. Teraz ny, a dwa lata temu aż 3,5 godziny. Do mo- Zawsze może zaistnieć inna złośliwość koła są wyważone z chirurgiczną precyzją. mentu, w którym quad odmówił posłuszeń- rzeczy martwych, ale ta awaria ani jej Kolejna innowacyjna zmiana może znaleźć podobna więcej się już nie zdarzy. Przy- zastosowanie w roadbooku, do którego znam, że mieliśmy pełną świadomość, próbujemy zbudować przewijarkę w więk- iż dokonana przez nas przeróbka sprzęgła szym rozmiarze, co umożliwi korzystanie nie jest patentem pewnym, dlatego z mapy nawigacyjnej w jednej rolce. od początku widniała na liście ryzyka. Tyle że w żadnym z dotychczas przeje- Ma Pan opinię człowieka, dla którego chanych rajdów takiej usterki nie było. powtórzenie błędu jest najgorszym To może nas nieco uśpiło… grzechem. Czy naprawdę jedno potknięcie powinno być nauczką na zawsze? Teraz będzie Pan dysponował skuteczną Naturalnie. Za pierwszym razem można technologią? pomylić się przypadkiem, z niewiedzy, „Dakar jest niczym innym jak skondensowanym życiem”

MAGAZYN OLIMPIJSKI 17 WYDARZENIA

Przede wszystkim kiedyś byłem bardzo nieodporny na oszustwa, przez co wpada- W KILKU ZDANIACH łem w nastrój człowieka nieszczęśliwego. Pewnego dnia uświadomiłem sobie, że są Rafał Sonik startuje w Rajdzie Dakar wydarzenia, na które mam co najwyżej zni- nieprzerwanie od 2009 roku. Poza spor- komy wpływ, więc jaki sens ma pozbawianie tem jest przedsiębiorcą działającym się stanu szczęśliwości? Od tego momentu w wielu branżach oraz zaangażowanym kompletnie zmieniłem optykę. filantropem. Jego roczny budżet na cykl Pucharu Świata (w którym zwyciężał cztery razy) oraz Rajd Dakar to około Jak obecnie wygląda reputacja Rajdu Dakar? 6 mln zł. W każdej sferze życia kieru- Jest coraz lepsza, ale wciąż dzieją się rze- je się mottem: „Marzenia są dla tych, czy, z którymi kompletnie się nie utożsa- którzy zostają w domu. Wyzwania – dla miam. Te doświadczenia, a nierzadko prze- tych, którzy ruszają w drogę”. ciwności, czynią mnie jeszcze silniejszym i sprawiają, że moja statuetka Beduina ma niewspółmiernie większą wartość od w zamkniętej kabinie i oddychanie powie- ceny kruszcu, z którego została wykonana. trzem przepuszczonym przez filtr prze- ciwpyłowy. Ja całą przyjemność odczu- Na zawsze pozostanie Pan wierny wam, obcując z przyrodą. Oczywiście nie quadowi czy też alternatywą jest przesiadka w sensie jazdy rekreacyjnej i podziwiania do pojazdu UTV, czyli w dokładnym widoków, ale bezpośredniego czucia na tłumaczeniu „użytkowej maszyny tereno- sobie ciężkich warunków w terenie. Przy- wej” (ang. utility terrain vehicle)? kładowo, gdy leci kamień, to przyjmuję go UTV to najszybciej rozwijająca się klasa na kask lub muszę wykazać się refleksem, i moim zdaniem jest wprost fantastyczna. aby wyjść z opresji bez szwanku. Kiedyś Gdyby tak samo było 20 lat temu, to dziś usłyszałem od mamy: „zobaczysz, będzie pewnie nie jeździłbym quadem. W każdym cię bolało”. Tak, miała rację, za mną razie UTV rzeczywiście jest moją alterna- 7 operacji, ale nie żałuję niczego. tywą na przyszłość. Wszystko to, co przeżywam w quadzie, ale za drugim to czysta głupota. Człowiek POWYŻEJ: Odczucia w obu pojazdach są bardzo po- daje mi dużo większy kapitał emocji, wra- funkcjonuje głównie po to, by się rozwijać, Jak mówi dobne, przy czym UTV jest czymś pośred- żeń i szczęścia. Powiem więcej, przekona- ubiegłoroczny a powielając błędy, zaprzeczamy celowi zwycięzca Rajdu nim pomiędzy quadem a samochodem. łem się, że cierpienie faktycznie uszlachet- swej egzystencji. Dakar, zdobyta przez Nie lubię za to samochodu rajdowego typu nia, dlatego nabrałem jeszcze większego niego „statuetka cross-country, bo nie kręci mnie siedzenie szacunku do daru zdrowia i ludzi. Beduina ma Z tym wiąże się też Pana pedantyzm. niewspółmiernie Jak ta potrzeba perfekcjonizmu objawia się większą wartość podczas rajdu? od ceny kruszcu, z którego została Życie uczy mnie, by wiedzieć, gdzie wykonana” odpuścić. Największą umiejętnością, którą można nabyć z czasem, jest rozgra- niczenie, gdzie dokładność i pedanteria mają wpływ na rezultat, realizację zamia- rów i podołanie wyzwaniom, a gdzie pełnią rolę nieistotną. Podczas rajdu jednym z ważniejszych zadań zawodnika jest ciągły monitoring stanu pojazdu. Jeżeli obserwacja wykaże jakąś usterkę, należy ocenić, jakie będą jej konsekwen- OBOK: cje, jeśli nie zatrzymam quada i nie prze- Rafał Sonik jest prowadzę doraźnej naprawy. dowodem na to, że powodzenie w biznesie może iść Czego dowiedział się Pan o sobie w parze ze sportowym podczas wszystkich edycji Rajdu Dakar? sukcesem

18 MAGAZYN OLIMPIJSKI

WYDARZENIA

miał na początku lutego, półtora miesiąca przed mistrzostwami. W Stanach był cie- niem samego siebie i zajął odległe miejsce. Rewelacyjnie wypadł za to ledwie 19-letni (urodziny obchodził w dniu rozpoczęcia mistrzostw, 17 marca) Konrad Bukowiecki. W 2014 roku w Eugene został mistrzem świata juniorów, teraz znów miał ochotę na medal na amerykańskiej ziemi. Niewiele zabrakło, bo dwie próby miał w granicach 21 m, ale kula lądowała poza sektorem rzutów. Skończyło się na 20,53 m i 4. miej- scu. – Może za kilka dni, jak ochłonę, będę się cieszył z takiego rezultatu. Dziś jestem wkurzony, bo miałem duże szanse nawet na srebro. Niestety, błędy techniczne spra- wiły, że jestem, gdzie jestem. Teraz powrót do Polski i... przygotowania do matury – podsumował Bukowiecki. Uśmiechnął się, gdy mu przypomniano, że w 2004 roku Tomasz Majewski też był czwarty w ha- lowych mistrzostwach świata, a już 4 lata później stał na najwyższym stopniu olim- pijskiego podium. Gdyby z Konradem miało być podobnie, medal powinien zdobyć w 2020 roku w Tokio, ale on jest ambitny i zapowiada walkę o podium już w Rio ODSKOCZNIA de Janeiro! W Portland konkurs zdominował Nowozelandczyk Thomas Walsh – osiągnął Z MEDALAMI W TLE aż 21,78 m! OLIMPIJSKI MEDAL MARZY SIĘ TEŻ MIAŁO BYĆ SKROMNIE I Z NIEWIELKIMI SZANSAMI NA MEDALE, ALE POLSCY KAMILI LIĆWINKO. Ona ma duże szanse, LEKKOATLECI – JAK ZWYKLE OSTATNIO – SPISALI SIĘ BARDZO DOBRZE. by marzenie się spełniło. Do Portland NA NIESPEŁNA 5 MIESIĘCY PRZED IGRZYSKAMI W RIO DE JANEIRO leciała jako obrończyni mistrzowskiego ty- PRZYWIEŹLI Z HALOWYCH MISTRZOSTW ŚWIATA W PORTLAND TRZY MEDALE, tułu z Sopotu. Była w bardzo wysokiej MIMO ŻE W SKŁADZIE ZABRAKŁO KILKU WIELKICH GWIAZD formie, co potwierdzały sprawdziany pod- czas zgrupowania aklimatyzacyjnego w Ka- lifornii. – Liczę na to, że Kama skoczy 2 m i na tej wysokości rozegra się walka o me- TEKST: RAFAŁ BAŁA Polskie Radio dale – mówił krótko przed konkursem jej mąż i trener, Michał Lićwinko. Okazało się FOTO: ALEKSANDRA SZMIGIEL-WIŚNIEWSKA jednak, że cała trójka medalistek w skoku wzwyż uporała się z wysokością 1,96 m, W HALOWEJ ODMIANIE „KRÓLOWEJ“ Tomasz Majewski. Nie uporał się z granicą ale nie dała rady skoczyć wyżej. NIE MA RZUTÓW DŁUGICH, a więc 20,50 m. Lepsi byli: Michał Haratyk i Konrad Zwyciężyła fenomenalna Amerykanka do Portland nie mogli polecieć młociarze Bukowiecki. – Mam nadzieję, że spiszą się Vashti Cunningham, która kilka tygodni – Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek, czy dobrze, a mnie pozostaje skupić się wcześniej skończyła 18 lat. Druga – Hisz- POWYŻEJ: też dyskobol Piotr Małachowski. Spośród na igrzyskach w Rio – mówił na początku Nasza sztafeta panka Ruth Beitia, a trzecia – nasza Kamila. miotaczy pod dachem rywalizują tylko ku- marca Tomek. Haratyk leciał do Portland 4x400m na – Cieszę się, bo to przecież medal, kolejne lomioci. I oto już w procesie kwalifikacji na z jednym z najlepszych wyników na świecie zakończenie podium wielkiej imprezy – mówiła. – Pew- HMŚ w Portland HMŚ mieliśmy pierwszą sensację. Minimum (21,35 m), ale to był jego debiut w mistrzo- sprawiła kibicom nie że żałuję, iż nie udało się skoczyć wyżej, nie uzyskał dwukrotny mistrz olimpijski stwach świata. Poza tym najwyższą formę jakże miły prezent bo byłam znakomicie przygotowana,

20 MAGAZYN OLIMPIJSKI OBOK: pańskim, który stosuje metodę Szczęśliwa Kamila małych kroków. Mam nadzieję, że dzięki Lićwinko po zajęciu 3. miejsca tej cierpliwości również z Rio wrócę w skoku wzwyż zadowolony – powiedział Lisek. Sobera z wynikiem 5,65 m był szósty, a zwyciężył rekordzista świata, Francuz Renaud Lavillenie (6,02).

POLSKICH KIBICÓW (CHOĆ NA TRYBU- NACH BYŁO ICH NIEWIELU) UCIESZYŁ FAKT, że na zakończenie imprezy w wiel- kim stylu srebro zdobyła nasza sztafeta 4x400 m. I wcale nie chodzi o zespół męski (jego w ogóle w Portland nie było), ale o ekipę pań, które już rok temu na Baha- mach wywalczyły olimpijską kwalifikację. Teraz mogą spokojnie przygotowywać się do igrzysk, ale chcą potwierdzać swoje aspiracje również w sezonie halowym. Justyna Święty i Małgorzata Hołub wystar- OBOK: Wynik 5,75 m towały także w biegach indywidualnych przyniósł (Święty była piąta w finale, Hołub odpadła Wyniki Polaków Piotrowi Liskowi w półfinale). W biegu rozstawnym oprócz brązowy medal tej dwójki wzięły też udział: Ewelina Ptak na HMŚ i Magdalena Gorzkowska (w rezerwie były Dominika Muraszewska i Monika w Portland dały Szczęsna). Spisały się rewelacyjnie, prze- grywając tylko z Amerykankami, a wyprze- naszym kibicom dzając m.in. groźne Rumunki i Nigeryjki. Czas 3:31.15 dał im srebrny medal. – Jeste- nadzieję przed PONIŻEJ: śmy bardzo szczęśliwe, to nasze pierwsze Justyna Święty podium w światowej imprezie. W sztafecie igrzyskami sztafetę 4x400 m kończy w geście, zawsze dajemy z siebie ponad 100 procent. który mówi wszystko Walczymy nie tylko dla siebie, ale też dla w Rio de Janeiro koleżanek z zespołu i dla kraju – zapewnia- ła liderka ekipy, Justyna Święty. ale coś dziwnego było z tą nawierzchnią, pozostałe dziewczyny też nie radziły BEZ ADAMA KSZCZOTA, JOANNY sobie z nią tak, jakby chciały. W sumie JÓŹWIK CZY EWY SWOBODY nasza jest więc OK – dodała. 17-osobowa reprezentacja na HMŚ zdobyła w Portland 3 krążki i uplasowała NIM LIĆWINKO STANĘŁA NA PODIUM, się na 16. miejscu w klasyfikacji medalowej. PO BRĄZ SIĘGNĄŁ PIOTR LISEK. W kon- W klasyfikacji punktowej (uwzględniającej kursie tyczkarzy oprócz Liska mieliśmy też miejsca w ścisłych finałach) było rewelacyj- Roberta Soberę. Obaj mieli już w tym sezo- nie – 4. miejsce przed takimi potęgami, nie po 5,77 m i... na mistrzostwach nie udało jak Jamajka, Niemcy czy Kenia. się im poprawić. Lepiej wypadł Piotr, które- Dla wielu lekkoatletów te mistrzostwa były mu 5,75 dało brązowy medal. – Wspaniała więc miłą odskocznią w ciężkich przygo- sprawa, choć nie obyło się bez nerwów. towaniach do igrzysk. A w serca kibiców Na rozgrzewce puściłem tyczkę, a ta ude- znów wlały nadzieję na to, że w Rio de Ja- rzyła mnie w rękę. W konkursie jednak neiro to właśnie królowa sportu może o tym nie myślałem. Bardzo dobrze współ- dostarczyć nam wszystkim najwięcej pracuje mi się z trenerem Marcinem Szcze- powodów do radości...

MAGAZYN OLIMPIJSKI 21 WYDARZENIA

W EJLACIE POLACY ŻEGLOWALI WYŚMIE- NICIE. Piotr Myszka zbudował taką prze- ZŁOTY DUET wagę podczas całych regat, że do wyścigu medalowego przystępował, będąc pewnym MAŁGORZATA BIAŁECKA I PIOTR MYSZKA ZOSTALI W IZRAELU złotego medalu. W wyrównanej stawce klasy MISTRZAMI ŚWIATA W WINDSURFINGOWEJ KLASIE RS:X. TERAZ RS:X taka dominacja to rzadki przypadek. W DRUGI SZCZYT FORMY BĘDĄ MUSIELI TRAFIĆ PODCZAS Małgorzata Białecka też walczyła jak lwica SIERPNIOWYCH REGAT OLIMPIJSKICH NA ZATOCE GUANABARA od początku do końca zawodów, bo rywalki czyhały na jej najmniejszy błąd.

TEKST: PAWEŁ PATEREK/TVP SPORT, MAGAZYN „ŻAGLE” WEJŚCIE NASZYCH MISTRZÓW ŚWIATA NA SZCZYT NIE BYŁO ŁATWE. Kariera FOTO: PAWEŁ PATEREK/TVP SPORT, MAGAZYN „ŻAGLE”, SZYMON SIKORA/PKOl Gosi Białeckiej to historia burzliwa. Przypomi- na… ostre falowanie. Raz na szczycie, potem szybki ślizg w dół. Kiedy w 2010 roku POWYŻEJ: Polka dobrze wypadła na sopockich mistrzo- Uśmiechnięci mistrzowie stwach Europy (wygrany wyścig medalowy – Małgorzata Białecka i Piotr Myszka – nic dodać, i ostatecznie 6. miejsce) oraz zdobyła tytuł nic ująć mistrzyni Polski, wydawało się, że wszystko

22 MAGAZYN OLIMPIJSKI

WYDARZENIA

Przed nimi w polskim żeglarstwie nikt tego nie dokonał. Małgorzata Białecka i Piotr Myszka zostali mistrzami świata w sezonie olimpijskim przyśpieszy i przyjdą wielkie sukcesy. Szybko nastąpiło... ostudzenie. W zimie POWYŻEJ: patrzeć ze spokojem. Przyszło małe załama- mogła znów uprawiać ukochaną dyscyplinę przytrafiła się poważna kontuzja na nartach. Rywalizacja ze nie, półroczny rozbrat z windsurfingiem sportu. Tym bardziej że wydarzył się jesz- światową czołówką Rekonstrukcja łąkotek i trudna rehabilitacja nie należała do i sportem wyczynowym. – Pomyślałam, by na cze ciekawy zbieg okoliczności. – Podczas na kilka miesięcy przerwały treningi. W 2011 łatwych. Tym bardziej poważnie zająć się triathlonem – wspomina treningów w Egipcie roztrzaskałam swoją roku Białecka wyleczyła kolano i wystarto- polscy kibice doceniają ten czas Małgorzata Białecka i dodaje: – Lu- deskę o rafę – opowiadała przyszła mistrzyni wagę tytułów wała na Uniwersjadzie w chińskim Shenzhen. zdobytych przez bię reżim treningowy, poświęcenie i oddanie świata – wówczas zdecydowano, że będę Zajęła tam 3. miejsce. Później jednak przyszło nasze superduo temu, co robię. Wydawało mi się, że w wytrzy- żeglowała na treningowej desce Zosi Klepac- osłabienie, choroba oraz nieudane mistrzo- małościowym triathlonie wszystko zależało- kiej. Okazało się, że ten sprzęt zadziwiająco stwa Europy w Bułgarii. W 2012 było jeszcze by ode mnie i mogłabym coś tam osiągnąć. sprawnie i szybko żegluje. Mam wrażenie, gorzej. Mistrzostwa Europy na Maderze były Na szczęście cały czas czułam wsparcie że od tamtego momentu zaczęło mi się lepiej PONIŻEJ: obiecujące do momentu, póki sędziowie W Ejlacie mający trenera Pawła Kowalskiego. pływać – mówiła Małgorzata Białecka. nie dokonali szczegółowego przeglądu dużą przewagę Myśl o igrzyskach olimpijskich nie narodziła zgłoszenia sprzętu. Okazało się, że w spisie Piotr Myszka do POD KONIEC 2012 ROKU zadecydowano, się u niej nagle. – Kiedy uprawiasz dyscypli- wyścigu medalowego są drobne nieścisłości i Gosia została zdys- przystępował już że windsurfing będzie jednak na igrzyskach. nę olimpijską, cały czas robisz to z nadzieją, kwalifikowana z ośmiu wyścigów. Szansę na pewny zwycięstwa Nie tylko w Rio, ale także w Tokio. Białecka że kiedyś osiągniesz cel i wystartujesz na dobry rezultat zmarnowano. Później był start najważniejszej dla nas imprezie – wyznała na mistrzostwach świata w Kadyksie. A tam polska mistrzyni świata. prawdziwa wichura! Wiatr taki, że deski latały w powietrzu jeszcze na lądzie, a wyścigów PIOTR MYSZKA TAKŻE ZALICZYŁ DŁUGIE medalowych nie można było przeprowadzić PODEJŚCIE NA SZCZYT. – Byłem najmłod- z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa za- szym z czwórki braci i już wtedy musiałem wodników. Białecka, która preferuje raczej walczyć, przebijać się i rywalizować – wspo- słaby i średni wiatr, nie miała w tej nierównej mina dzieciństwo. – Tak samo było w spor- walce żadnych atutów. To nie był koniec nie- cie. Na początku byłem tym najsłabszym, szczęść. Z przegraną (na rzecz Zofii Klepac- najwolniejszym zawodnikiem. Musiałem kiej) rywalizacją o londyńskie igrzyska można znowu walczyć i bić się o swoje, bo miałem to się było pogodzić, ale na wykreślenie klasy we krwi. Z czasem, gdy zacząłem wygrywać RS:X na rzecz kitesurfingu z programu olim- pierwsze zawody, odkryłem, że mi się to po- pijskiego w Rio de Janeiro trudno już było doba coraz bardziej i chcę więcej – podkreśla.

24 MAGAZYN OLIMPIJSKI NAJCIĘŻSZE CHWILE PIOTR MYSZKA PRZYPOMNIJMY, że za swą mądrą postawę PRZEŻYŁ, kiedy przegrał rywalizację o start i pomoc w przygotowaniach późniejszemu w Londynie z przyjacielem i kolegą z kadry medaliście olimpijskiemu – Przemysławowi Przemysławem Miarczyńskim. – To był trudny Miarczyńskiemu – Piotr Myszka został okres w mojej karierze. Czułem, że byłem jed- laureatem 46. Konkursu Fair Play PKOl. nym z najlepszych na świecie, ale nie mogłem pojechać na IO, bo przegrałem kwalifikacje TERAZ MISTRZOWIE ŚWIATA są w pełni krajowe – wspomina szczerze Piotr. gotowi do czekającej ich batalii. Po zwycię- – Taki jest problem naszego sportu, że na skich mistrzostwach świata w Izraelu igrzyska może pojechać tylko jeden zawodnik wszyscy mają świadomość, co trzeba z kraju, a w tym czasie z Przemkiem byliśmy robić. Trenerzy Paweł Kowalski i Cezariusz najlepsi na świecie. To była też dla mnie lekcja Piórczyk oraz sami zawodnicy muszą nieco pokory i sportowej cierpliwości. Wiedziałem, „zwolnić” trening. Zmniejszyć obciążenia, że czas leci szybko i za kolejne 4 lata będzie ograniczyć zajęcia na wodzie i znacznie przecież Rio. Doświadczenia zdobyte przed obniżyć liczbę startów przed regatami olim- Londynem dały mi więcej mądrości życiowej pijskimi. Plan jest gotowy. Trzeba go tylko – podsumowuje Piotr Myszka. dokładnie zrealizować. Nasi mistrzowie są już gotowi do olimpijskiej batalii!

Zwycięstwo to stan umysłu

Deloitte Sports Business Group Posiadamy dedykowany zespół ekspertów, który świadczy usługi doradcze dla branży sportowej. Dostarczamy międzynarodowy oraz lokalny know-how z zakresu m.in. finansów, prawa, podatków, konsultingu oraz ogólnej wiedzy biznesowej, dostosowany do specyfiki sektora. Oferujemy najwyższej jakości produkty i szerokie spektrum usług w każdej dyscyplinie sportu, o czym mogą zaświadczyć nasi Klienci na całym świecie.

Deloitte jest partnerem biznesowym Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

www.deloitte.com/pl/sport

© 2016 Deloitte Polska WYDARZENIA

karnym obronionym przez Sławomira Szmala, a także pokonanie Macedonii 24:23 (choć prowadziliśmy różnicą czte- rech bramek, a w końcówce rywale mieli piłkę) dały nam awans do drugiej rundy. Jednak wisienką na torcie było pokonanie Francuzów. Mistrzowie świata, Europy i igrzysk olimpijskich musieli uznać wyż- szość biało-czerwonych. Kto wie, czy nie było to najlepsze spotkanie w historii pol- skiego szczypiorniaka. Zwycięstwo 31:25 wprawiło wszystkich w euforię i chyba nikt nie przypuszczał, że to, co najgorsze, miało dopiero nadejść.

PO TAKIM MECZU JAK TEN Z FRANCJĄ moglibyśmy grać i grać – mówili Polacy. Może jednak kilkudniowa przerwa między pierwszą a drugą rundą wybiła ich z ryt- mu. Oto pierwsze spotkanie drugiej rundy turnieju i porażka z Norwegią 28:30. Na nic zdało się aż 10 goli Karola Bieleckiego i 9 Michała Jureckiego. Rywa- le pilnowali Kamila Syprzaka, a w polskiej drużynie po raz pierwszy w tym turnieju czegoś zabrakło. Kryzys jest zażegnany – pomyśleliśmy po kolejnym meczu z Białorusią, wygranym 32:27. O tym, czy zagramy o medale, miało decydować CO SIĘ ODWLECZE… spotkanie z Chorwacją. Nawet trzybram- kowa przegrana dawała Polsce grę w pół- finale. Zwłaszcza że Chorwaci, chcąc wal- MISTRZOSTWA EUROPY PIŁKARZY RĘCZNYCH POZOSTANĄ W PAMIĘCI czyć o medale, musieli wygrać różnicą JAKO BARDZO UDANY TURNIEJ. ŚWIETNA ORGANIZACJA, NIESAMOWITA aż 11 trafień. W takim meczu, w Krakowie? ATMOSFERA, WIELKIE EMOCJE I… NIESTETY, BRAK SUKCESU SPORTOWEGO To przecież niemożliwe. A jednak…

TEGO, CO WYDARZYŁO SIĘ W KON- FRONTACJI Z CHORWACJĄ, nikt do dziś TEKST: ROBERT SKRZYŃSKI Polskie Radio nie umie wytłumaczyć. W tym spotkaniu dodatkowo prawie nie mógł grać kontu- FOTO: GRZEGORZ TRZPIL /ZPRP, NORBERT BARCZYK/PRESSFOCUS/ZPRP zjowany Krzysztof Lijewski, a choroba dała się we znaki Michałowi Szybie. TAKIEJ IMPREZY W NASZYM KRAJU wanych: Mariusza Jurkiewicza, Grzegorza Do przerwy przegrywaliśmy już różnicą JESZCZE NIE BYŁO, a to w szczypiorniaku Tkaczyka, Bartłomieja Jaszki i Tomasza pięciu goli. Straty były do odrobienia. zawody najtrudniejsze. I choć wiedzieli- Rosińskiego. Z konieczności tę rolę pełnił Tyle że w drugiej połowie rywale robili śmy, że nasza reprezentacja jest w stanie grający nominalnie na lewej stronie z nami co chcieli, a Polakom nie wycho- zdobyć medal, to zdawaliśmy sobie rozegrania Michał Jurecki i – zwłaszcza dziło zupełnie nic. Nasi najskuteczniejsi sprawę, że będzie to trudne zadanie. na początku – spisywał się znakomicie. – Bielecki i Jurecki byli pieczołowicie pil- nowani. Chorwaci grali świetnie w obronie BRAK ŚRODKOWEGO ROZGRYWA- POLACY LUBIĄ HORRORY i potrafią POWYŻEJ: i wyprowadzali zabójcze kontry, w których JĄCEGO to był podstawowy problem wychodzić z nich obronną ręką. Tak było Niezawodny celował występujący w VIVE Tauronie Karol kadry przed turniejem. Trener Michael w pierwszych meczach. Zwycięstwo Bielecki Kielce Manuel Štrlek, zdobywca aż 11 bra- Biegler nie mógł skorzystać z kontuzjo- nad Serbią 29:28 po kluczowym rzucie w akcji... mek. Przewaga rywali urosła w pewnym

26 MAGAZYN OLIMPIJSKI ko Polaków. Do półfinałów nie dostali się też wielcy faworyci – Francuzi i Duńczycy. Kolejne święto Te dwie drużyny miały grać w finale, a mu- siały zmierzyć się w walce o miejsce piąte. piłki ręcznej Dużo więcej spodziewano się po Islandii czy Słowenii. Nam na osłodę pozostał w Polsce już fakt, że w najlepszej siódemce całej im- prezy znalazł się Michał Jurecki. Tylko za 7 lat. Wtedy że on sam oddałby wszystkie indywi- dualne nagrody za sukces drużyny. ze Szwecją DO PEŁNI SZCZĘŚCIA ZABRAKŁO zorganizujemy MEDALU, a więc – sukcesu sportowego. Nawet jednak bez niego Polska była finały mistrzostw na ustach kibiców całej Europy. Ponad 400 tysięcy fanów na trybunach POWYŻEJ: świata Tałant Dujszebajew w Krakowie, we Wrocławiu, w Gdańsku zastąpił trenera i Katowicach, dodatkowo ponad 100 tysię- momencie aż do 17 goli, a ostatecznie Michaela Bieglera cy w specjalnie przygotowanych strefach mecz skończył się naszą porażką 23:37 kibica – to musiało robić wrażenie. Orga- OBOK: i to goście, a nie my, pozostali w Krako- Sławomir nizacja na najwyższym poziomie, kompe- wie. Trener Michael Biegler niezwłocznie Szmal jak zwykle tentni i odpowiedzialni ludzie, znakomicie podał się do dymisji, ale poprowadził dostarczał kibicom poinformowani i pomocni wolontariusze. wiele emocji... drużynę jeszcze w meczu o siódme Nic dziwnego, że władze europejskiej miejsce. Na zakończenie pokonaliśmy federacji wypowiadały się o turnieju tylko we Wrocławiu Szwecję 26:24, ale przecież w superlatywach. „Ten turniej był ogrom- OBOK: oczekiwania były inne. Michał Jurecki nym sukcesem. To na pewno jedne z naj- znalazł się lepszych mistrzostw do tej pory” – mówił SENSACYJNYM TRIUMFATOREM TUR- w najlepszej prezydent EHF Jean Brihault. siódemce NIEJU ZOSTALI NIEMCY, którzy pokonali Mistrzostw w finale Hiszpanię 24:17. Zespół bez kilku Europy AŻ SZKODA, ŻE IMPREZA TA PRZESZŁA kontuzjowanych gwiazd sprawił wielką JUŻ DO HISTORII. Ale przecież kolejne niespodziankę. W spotkaniu o trzecie wielkie święto piłki ręcznej w Polsce już miejsce Chorwacja wygrała z Norwegią za 7 lat. To wtedy, wspólnie ze Szwecją, 31:24. W wielkiej czwórce zabrakło nie tyl- zorganizujemy finały mistrzostw świata.

Z OSTATNIEJ CHWILI

A JEDNAK POLSCY SZCZYPIORNIŚCI POPRAWILI HUMORY SWOIM SYMPA- TYKOM. Wygrali bowiem (już pod wodzą nowego selekcjonera – Tałanta Dujszeba- jewa) rozegrany w dniach 8–10 kwietnia br. olimpijski turniej kwalifikacyjny w gdańsko- -sopockiej ERGO ARENIE i – wraz z Tune- zyjczykami – zapewnili sobie prawo udziału w igrzyskach olimpijskich. Są pierwszymi (jak dotąd) przedstawicielami polskich gier zespołowych, którzy wezmą udział w tej imprezie. Teraz czekamy na siatkarzy…

MAGAZYN OLIMPIJSKI 27 WYDARZENIA

CENTRALNE UROCZYSTOŚCI DNI OLIMPIJCZYKA 2016 SPOTKAJMY SIĘ NA POMORZU ZACHODNIM!

GŁÓWNE PUNKTY PROGRAMU:

21 KWIETNIA (CZWARTEK) GODZ. 10.OO Zespół Szkół nr 2 CKU, Pyrzyce – Regionalny konkurs wiedzy olimpijskiej „Od Aten do Rio de Janeiro” GODZ. 10.OO Zespół Szkół, Banie, i Hala sportowa im. Polskich Olimpijczyków, Pyrzyce – Turnieje siatkówki dziewcząt i chłopców GODZ. 16.OO Zespół Szkół, Kozielice – Międzypowiatowy turniej badmintona GODZ. 17.OO Hala sportowa im. Polskich Olimpijczyków, Pyrzyce – Wernisaż wystawy prac konkursu „Moja maskotka olimpijska – Rio 2016”

22 KWIETNIA (PIĄTEK) GODZ. 10.OO – 13.OO Uroczyste Apele Olimpijskie w 30 szkołach powiatów: pyrzyckiego i myśliborskiego; po nich – Turnieje piłki nożnej na „Orlikach” GODZ. 10.OO Pałac Ogrodu Dendrologicznego w Przelewicach – Ogólnopolska konferencja naukowa „Nowożytny ruch olimpijski – teoria i praktyka” (organizator – Wydział Kultury Fizycznej i Promocji Zdrowia Uniwersytetu Szczecińskiego) GODZ. 17.OO Pyrzycki Dom Kultury – Wernisaż wystawy „40 lat Pyrzyckiego Klubu Olimpijczyka” GODZ. 18.OO Pyrzycki Dom Kultury – Koncert poetycko-muzyczny dedykowany polskim olimpijczykom

23 KWIETNIA (SOBOTA) GODZ. 10.OO Hala sportowa SP-3, Myślibórz – X Memoriał Kazimierza Borowiaka w podnoszeniu ciężarów GODZ. 11.OO Hala sportowa, Lipiany – Inauguracja 52. Centralnych Uroczystości Dni Olimpijczyka GODZ. 14.OO Stadion miejski im. J. Roli, Lipiany – Finał turnieju piłki nożnej chłopców GODZ. 15.OO Stadion miejski im. B. Bagińskiego, Barlinek – Regionalne zawody otwarcia sezonu la GODZ. 18.OO Barlinecki Ośrodek Kultury – Barlinecka Gala Sportu

24 KWIETNIA (NIEDZIELA) GODZ. 10.OO Stadion miejski im. L. Słoninki, Pyrzyce – 45. Biegi Gryfitów

28 MAGAZYN OLIMPIJSKI Polskiego Sportu RIO ZA PROGIEM

DOCIERAMY POD WSKAZANY ADRES MAŁGORZATA JANICKA: Zaskakujące, DO RIO w dzielnicy Gdańsk-Oliwa. Gospodarz że nie widać tu żadnych trofeów: medali, czeka uśmiechnięty, opalony, wyluzowany. pucharów, dyplomów. W mieszkaniu jest również architekt, pan PIOTR MYSZKA: Jeszcze nie wszystko PO „BLACHĘ”! Kamil. Piotr z rodziną sprowadził się tutaj zostało rozpakowane, wciąż bowiem coś niedawno i trzeba jeszcze ustalić ostatnie udoskonalamy. A po drugie, te rzeczy znajdą szczegóły dotyczące wyposażenia. Korzy- swoje miejsce na piętrze, w moim gabinecie, KONTYNUUJEMY NASZ CYKL „Z WIZYTĄ stając z chwili, podziwiamy wspaniałe połą- ale potrzeba na to czasu. W tej chwili mam U MISTRZA…”. TYM RAZEM ODWIEDZAMY PIOTRA czenia poprzednich elementów drewnianych co innego na głowie. Rzadko jestem w domu MYSZKĘ, MISTRZA ŚWIATA W KLASIE RS:X z nowymi, ponadto pięknie odnowione stare i chcę wykorzystać to na bycie z dziećmi schody. Z ciekawością rozglądamy się za i żoną, choć nie ma mowy o żadnej idylli. elementami żeglarskimi. Dostrzegamy liny Ten czas poświęcam bowiem także na ROZMAWIAŁA: MAGDALENA JANICKA w każdej framudze okna i stylowy taras przy- załatwianie rozmaitych spraw związanych pominający pamiętną scenę z filmu „Titanic”. z moją dyscypliną sportową. Muszę też FOTO: SZYMON SIKORA/PKOl Największe wrażenie robi na nas jednak zadbać o swój wypoczynek. Przygotowania „koza”, czyli kominek. Piotr spełnia naszą i zawody wymagają od nas wielkiego trudu prośbę i rozpala ogień. Robi się ciepło, przy- fizycznego oraz intelektualnego i trzeba tulnie, trochę magicznie… – Ogień ma jakieś umieć się zrelaksować. Mam świadomość, kojące moce, bo kiedy zapalam kominek – że moja żona nie w pełni jest usatysfakcjo- zaczyna rozmowę Piotr Myszka – wówczas nowana takim obrotem spraw, bo to ona nie oglądamy telewizji, a skupiamy się bar- głównie dźwiga ciężar związany z opieką dziej na sobie, na planach, marzeniach. nad 7-letnim Antosiem i 4-letnią Nelą, a na

30 MAGAZYN OLIMPIJSKI PIOTR MYSZKA

DYSCYPLINA: żeglarstwo, klasa RS:X URODZONY: 25 lipca 1981 r. MIEJSCE URODZENIA: Mrągowo TRENERZY: Paweł Kowalski, Cezariusz Piórczyk

NAJWAŻNIEJSZE SUKCESY: 2007 Mistrzostwa Europy – 2. miejsce 2010 Mistrzostwa Świata – 1. miejsce 2011 Mistrzostwa Europy – 1. miejsce 2011 Mistrzostwa Świata – 2. miejsce 2012 Mistrzostwa Europy – 3. miejsce 2014 Mistrzostwa Europy – 1. miejsce 2016 Mistrzostwa Świata – 1. miejsce

dodatek pracuje zawodowo. Ale taką decy- POWYŻEJ: są więc dwie – srebrna lub złota. Z takim trudnych warunków. – To była katorżnicza zję podjęliśmy wspólnie. Chcieliśmy mieć Kubek z Londynu celem polecę do Rio! praca – mówi Piotr Myszka – trenowałem, już jest, wkrótce dwójkę dzieci, bo oboje pochodzimy z rodzin z pewnością dołączy jadłem, odpoczywałem i tak na okrągło. wielodzietnych. Ja na przykład mam trzech do niego podobny KWALIFIKACJĘ OLIMPIJSKĄ Piotr Myszka Pragnąłem jak najbardziej się wyciszyć, braci i siostrę. Na pewno moim priorytetem z Rio wywalczył na Mistrzostwach Świata w Oma- odizolować od świata zewnętrznego, jest rodzina, to ona mnie wzbogaca, przynosi nie w 2015 r. Postawił wszystko na jedną żeby nic mnie nie zdekoncentrowało. mi radość i szczęście. Za to sportowym ce- kartę. Przed mistrzostwami miał stratę aż lem numer jeden jest oczywiście udany start 7 punktów do mistrza Europy Pawła Tarnow- PRZYNIOSŁO TO EFEKT. Medalu co prawda na igrzyskach w Rio de Janeiro. PONIŻEJ: skiego. Udał się do Omanu już miesiąc przed nie zdobył, zajął 5. miejsce, ale wyprzedził Wśród trofeów mistrzostwami i przygotowywał się sam. o 2 punkty najgroźniejszego rywala. M. J.: W wieku 34 lat spełniło się Twoje wielkie Piotra Myszki znajdują Jak podkreśla, było to jak w „Dniu świstaka”. Myszka mógł wcześniej zrealizować swój cel. się m.in. statuetki marzenie. Walczyłeś ambitnie, wręcz zaciekle Sportowca Roku Na miejscu panują okropne upały, a on chciał Przed igrzyskami w Londynie zaproponowa- z Przemkiem Miarczyńskim o start w Pekinie Gdańskiej Gali Sportu jak najlepiej przystosować organizm do tych no mu pracę w Kanadzie z możliwością i w Londynie. Ująłeś mnie swoją postawą. Nigdy nie próbowałeś podważać tych roz- strzygnięć, szukać dziury w całym, zwalać na nieczyste moce. Zawsze fair w stosunku do Przemka, o czym świadczy także Twoja pomoc w jego przygotowaniach do startu w Londynie. P.M.: Tak mnie wychowano i taką mam psy- chikę – nie rozdrapuję ran. To, co się stało, to już było. Szukam nowych motywacji dla siebie. Mam kilka medali z mistrzostw świata i Europy, udane starty w rozmaitych regatach. Nie mówię, że było łatwo, bo wielu pytało: kiedy wreszcie pojedziesz na igrzyska? Lubię nowe wyzwania i wiedziałem, że muszę być konsekwentny, bo czułem, że w końcu wy- walczę ten olimpijski start. Przemek z Londy- nu przywiózł brązową „blachę”. Do zdobycia

MAGAZYN OLIMPIJSKI 31 RIO ZA PROGIEM

OBOK: ście należy unikać picia tej oceanicznej wody, Wszyscy w komplecie: ale jak się płynie z dużą prędkością, wyko- pani Zuzanna z Nelą i pan Piotr z Antosiem nując przy tym manewry, to trudno tego się ustrzec. Jednak nikt z ekipy nie miał żadnych sensacji z tym związanych. Sam akwen jest jednym z najtrudniejszych, jest tam mnóstwo prądów. No i samoloty latające tak nisko nad głowami, że chwilami ma się wrażenie, że będą wodowały. To będą trudne regaty.

PRZYGOTOWANIA DO RIO TRWAJĄ OD DWÓCH LAT. Ekipa, na czele z trenerami Pawłem Kowalskim i Cezariuszem Piórczy- kiem, jest bardzo zgrana. Piotr podkreśla także ważną rolę Mariusza Golińskiego: – On posunął naszą wiedzę o akwenach i prądach daleko do przodu – mówi. – Dziś w niczym nie ustępujemy ekipom USA, Wielkiej Brytanii, Australii czy Hiszpanii. „Moim priorytetem jest rodzina. Ta wiedza, doświadczenie i świadomość, że równamy się z najlepszymi, są bezcenne Przynosi mi radość i szczęście” – podkreśla sportowiec.

NIE WIADOMO, KIEDY MIJAJĄ 3 GODZINY startów i zmiany obywatelstwa. Odrzucił sympatię do deski do… prasowania. W GOŚCINIE U PIOTRA MYSZKI. intratną ofertę, bo nie wyobraża sobie Nic nie wychodzi więc nawet ze zdjęcia, Ogień wesoło iskrzy w kominku, z głośni- życia za granicą. choć Szymon i Tomek, nasi fotoreporterzy, ków płynie stonowana muzyka, Nela z Anto- usilnie namawiają Piotra do aranżacji. Za to siem się bawią, a Piotr z żoną robią plany na NASZĄ ROZMOWĘ przerywa wejście mał- mistrz lubi gotować. Jego popisową potrawą następny dzień. Sprawiają wrażenie szczęśli- żonki Piotra, Zuzanny, oraz Antosia i Neli. nie są owoce morza czy inne oryginalne wych, otwartych, ciekawych i serdecznych. Od razu robi się gwarno i wesoło. Po przy- danie, na przykład zupa z płetwy rekina, Świetnie poukładani, w czym niemała PONIŻEJ: witaniu Antoś skoczył w ramiona taty, a ten ale swojska wątróbka! – Muszę powiedzieć Czy po igrzyskach zasługa Zuzanny, która – co ważne chciał się dowiedzieć, co w szkole, lecz – mówi pani Zuzanna – że mąż świetnie Piotr Myszka będzie – jest z wykształcenia psychologiem. synek miał ochotę nieco pobaraszkować. ją przyrządza. Nawet dzieci – co jest mógł pochwalić się Żegnając się, życzę oczywiście dobrych także olimpijskim Widać, jak bardzo lgnie do Piotra, jak jest za rzadkością – nią się zajadają. medalem? wiatrów w Rio… nim stęskniony. Nela wkroczyła do pokoju z „pewną taką nieśmiałością”, ale po kilku M.J.: A często wyjeżdżacie razem na zawody? minutach wszystko już było normalnie. P.M.: W kraju owszem, ale za granicę rzadko. Mając już przed sobą rodzinę w komplecie, Ostatnio żona przyleciała do mnie na krótko pytamy, jaki mistrz jest w domu. Na pyta- do Omanu, a dzieci zostały pod opieką dziad- nie, co tata robi po powrocie z zawodów, ków. To był wspaniały tydzień, który mogliśmy Antoś bez chwili wahania woła: – Kąpie spędzić razem. – Rozważaliśmy wyjazd do się! Temat pociągnął zresztą i Piotr – Tak, Rio – dodaje pani Zuzanna – ale głównie ze to mój rytuał. Wchodzę do domu, witam się względu na koszty tej eskapady zrezygnowa- i z miejsca biorę kąpiel. Wszystkie rzeczy liśmy. Ponadto te informacje o Zice. Nie, raczej lądują w pralce, a ja muszę zmyć z siebie nie, ale może coś fajnego jeszcze się zdarzy… wszelkie zapachy, jakieś drobiny, wszystko to, z czym miałem do czynienia „tam”. M.J.: W Rio już byłeś. Nie obawiasz się o jakieś W domu zaczynam od nowa… sensacje zdrowotne? Różnie się bowiem mówi choćby o czystości wód, na których W TRAKCIE ROZMOWY okazuje się będziecie tam żeglować… także, że miłość, a nawet uwielbienie do P.M.: Tak, testowaliśmy akwen w Rio. Nie jest deski z żaglem nie przekłada się na choćby tak strasznie, jak podawały media. Oczywi-

32 MAGAZYN OLIMPIJSKI

RIO ZA PROGIEM

W Galerii Chwały Międzynarodo- wej Federacji Szermierczej znalazło się sześcioro Polaków

oczekiwana porażka Chinek w meczu z niedocenianymi Meksykankami, które mając już wcześniej zapewniony start w Rio, przystąpiły do walki rozluźnione i z wielką werwą – sprawiła, że z moich zawodniczek zeszła presja. Od tej pory walczyły już swobodniej, prezentując wysoki poziom. Ukrainki, mające w drużynie Olgę Charłan, były dla nas nie do pokonania. Cieszy za to wygrana z USA. O sukcesie zdecydowała walka Aleksandry Sochy, która pokonała KTO NA PLANSZY? dwukrotną mistrzynię olimpijską Mariel Zagunis. Z Amerykankami nie szło nam WEDŁUG STANU NA POCZĄTEK MARCA Z GRONA PRZEDSTAWICIELI ostatnio dobrze, większość pojedynków POLSKIEJ SZERMIERKI TYLKO SZABLISTKI MIAŁY W KIESZENI przegrywaliśmy, więc to dobry prognostyk OLIMPIJSKĄ KWALIFIKACJĘ DO RIO. POLKI W POŁOWIE LUTEGO na przyszłość. ZAJĘŁY 5. MIEJSCE W DRUŻYNOWYM TURNIEJU PUCHARU ŚWIATA MAŁGORZATA JANICKA: Wspomniał ROZEGRANYM W BELGIJSKIM SINT-NIKLAAS, CO DAŁO IM AWANS Pan o Ukrainkach, ale w PŚ w Caracas DO OLIMPIJSKIEGO TURNIEJU DRUŻYNOWEGO I 3 MIEJSCA Polki prowadziły już 40: 34, co świadczy, W TURNIEJU INDYWIDUALNYM. KRÓTKO POTEM DOSZŁA że rywalki są do pokonania. JESZCZE KWALIFIKACJA DLA JEDNEJ FLORECISTKI Może zdarzy się to w Rio? NORBERT JASKOT: W sporcie oczywiście TEKST: MAGDALENA JANICKA niczego nie można przesądzać, aczkolwiek wydaje się, że w tej chwili szablistki z Rosji FOTO: BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI/PKOl, JAN ROZMARYNOWSKI, SZYMON SIKORA/PKOl są poza zasięgiem. Są po prostu znakomite i wygrywają po drodze wszystko, co jest PIĄTA LOKATA W BELGII wystarczyła, im 39:45. Później pokonały jednak do wygrania. by nasze reprezentantki zapewniły sobie Japonki 45:33 i Amerykanki 45:38. udział w igrzyskach. Chinki, które mogły im Dzień wcześniej, w turnieju indywidualnym, M.J.: W jakich najważniejszych zawodach zagrozić, przegrały nieoczekiwanie w 1/8 fi- najlepsza była Aleksandra Socha, przed igrzyskami wystartują nasze nału z Meksykankami i odpadły z rywalizacji która zajęła 11. miejsce. Małgorzata zawodniczki? o wyjazd do Brazylii. Nasze szablistki rozpo- Kozaczuk była 15., a Angelika Wątor 20. N.J.: Przed nami, po obozie przygo- częły turniej od zwycięstwa nad Węgierkami towawczym w Spale i majowych 45:34. Potem trafiły na Ukrainki, ale nie dały – TRZEBA PRZYZNAĆ – MÓWI NORBERT mistrzostwach Polski w stolicy, udział rady rywalkom, po zaciętej walce ulegając JASKOT, trener kadry szablistek – że nie- w mistrzostwach Europy…

34 MAGAZYN OLIMPIJSKI M.J.: Żadna szablistka nie narzeka Politechniki Warszawskiej, Koreańczyk na zdrowie? Bongil Gu pokonał swojego reprezentacyjne- N.J.: Na szczęście (odpukać!) wszystko go kolegę Junho Kima 15:13 i po raz drugi w porządku. Ola Socha miała proble- wygrał warszawską imprezę. Na najniższym my z więzadłem pobocznym w kolanie, stopniu podium stanęli Białorusin Aliaksandr a Bogna Jóźwik przeszła zabieg podania Buikevich oraz Kamil Ibragimov z Rosji. komórek macierzystych w związku z kon- Z Polaków najwyżej sklasyfikowany tuzją uda, ale obie są już zdrowe. Drużyna został Jakub Ociński, który był dopiero 70. ma zapewnioną stałą opiekę medyczną W turnieju drużynowym z kolei triumfowała i fizjoterapeutyczną. Współpracuje z nami reprezentacja USA. Amerykanie w finale dr Maciej Szumbiński. Fizjoterapeutką jest pokonali Rosjan 45:43. Na miejscu trzecim Cecylia Czymbor. Ponadto od dłuższego Niemcy. Polacy dopiero na 15. czasu z szablistkami pracuje psycholog R.S.: Ten występ na pewno nie był udany, Michał Dąbski i z tej współpracy obie ale chciałbym zwrócić uwagę, że czeka strony, jak widzę, są zadowolone. nas konieczność skonkretyzowania strategii rozwoju. Prowadzimy szczegółowe M.J.: Czy skład na Rio już jest przesądzony? rozmowy i konsultacje z Ministerstwem POWYŻEJ: N.J.: Nie. Właściwie do końca będzie trwała W finale turnieju Sportu, bo utalentowanej młodzieży jest rywalizacja o wyjazd na igrzyska. Poza wcze- PŚ „O Szablę sporo. Nie wolno nam gubić jej po drodze. śniej wymienionymi szanse mają m.in.: Wołodyjowskiego” Problemem, i to poważnym, jest jednak Koreańczyk Bongil Marta Puda, Kasia Kędziora i Bogna Jóźwiak. Gu pokonał swojego brak trenerów na różnym etapie szkolenia. kolegę z reprezentacji M.J.: Gdzie tkwią jeszcze rezerwy naszych – Junho Kima WRÓĆMY JESZCZE NA CHWILĘ zawodniczek? DO „SZABLI WOŁODYJOWSKIEGO”. OBOK: N.J.: We wszystkim po trochu, każdy Trener kadry szablistek Z okazji 100-lecia Międzynarodowej Federa- element szermierczy można jeszcze Norbert Jaskot cji Szermierczej powstała składająca się wła- poprawić. Ale – jak głosi stare sportowe podkreśla, że skład śnie ze 100 osób Galeria Chwały FIE. Do tego na igrzyska w Rio porzekadło – najważniejsza jest głowa. jeszcze nie jest grona zaliczono sześcioro naszych rodaków. przesądzony Podczas uroczystego finału „Szabli...”, w imie- M.J.: Czy zawodniczki i zawodnicy w innych niu szefa Światowej Federacji Szermierczej broniach dołączą w Rio do szablistek? – z tym PONIŻEJ: Alishera Usmanowa, pamiątkowe medale Podczas turnieju pytaniem zwróciłam się do Ryszarda Sobcza- PŚ w Belgii wręczył im członek Prezydium i jednocześnie ka – dwukrotnego medalisty olimpijskiego indywidualnie skarbnik FIE Jacek Bierkowski. we florecie drużynowym, pełniącego w Pol- najlepsza wśród Polek była Aleksandra skim Związku Szermierczym funkcję prze- Socha, która zajęła W GALERII CHWAŁY wodniczącego Zespołu ds. Strategii i Rozwoju. 11. miejsce ZNALEŹLI SIĘ:

RYSZARD SOBCZAK: Nikt związany z polską szermierką i życzący tej dyscy- Adam Lisewski – brązowy medalista plinie jak najlepiej nie ma wątpliwości, olimpijski we florecie, członek honorowy FIE, honorowy prezes Polskiego Związku że w Rio oprócz szablistek zobaczymy Szermierczego także przedstawicieli innych broni. Ryszard Parulski – dwukrotny medali- Europejski turniej kwalifikacyjny odbędzie sta olimpijski, jedyny w świecie mistrz się w połowie kwietnia w Pradze. Z pewno- świata we wszystkich trzech broniach, ścią nie będzie łatwo, ale liczymy na występ honorowy prezes Polskiego Związku Szermierczego Polaków w każdej broni. Pamiętajmy też, Jerzy Pawłowski – mistrz olimpijski że do grona olimpijczyków dołączyła z Meksyku w szabli jeszcze Hanna Łyczbińska we florecie. Witold Woyda – dwukrotny złoty medali- sta olimpijski z Monachium we florecie M.J.: Oglądając zmagania szablistów Wojciech Zabłocki – trzykrotny medalista olimpijski w szabli w turnieju PŚ „O Szablę Wołodyjowskiego”, Sylwia Gruchała – dwukrotna medalistka powodów do radości nie mieliśmy. Przypo- olimpijska we florecie mnę tylko, że w finale, który rozegrano w auli

MAGAZYN OLIMPIJSKI 35 RIO ZA PROGIEM

POLSKA „JEDYNACZKA”

W DZIELNICY CIDADE NOVA W RIO DE JANEIRO PRZY UL. ULYSSES GUIMARÃES POD NUMEREM… 2016 SIEDZIBĘ MA KOMITET ORGANIZACYJNY IGRZYSK OLIMPIJSKICH I PARAOLIMPIJSKICH RIO 2016. ZATRUDNIA ON ŁĄCZNIE OKOŁO 2000 (PONOĆ… DOKŁADNIE 2016!) OSÓB. JEST WŚRÓD NICH TYLKO JEDNA POLKA – BARBARA SIKORSKA, Z KTÓRĄ PODCZAS OSTATNIEGO POBYTU W MIEŚCIE IGRZYSK UDAŁO MI SIĘ POROZMAWIAĆ…

ROZMAWIAŁ: HENRYK URBAŚ Polskie Radio

FOTO: HENRYK URBAŚ, ALEX FERRO/MATERIAŁY RIO 2016

Barbara Sikorska HENRYK URBAŚ: Jak i kiedy trafiła jest jedyną Polką pracującą w Komitecie Pani w ogóle do Brazylii i do Rio? Organizacyjnym BARBARA SIKORSKA: Przygoda z Bra- Igrzysk Olimpijskich zylią i Rio de Janeiro zaczęła się jeszcze i Paraolimpijskich w Rio de Janeiro podczas mojego pobytu w Brukseli, gdzie poznałam swego przyszłego męża Brazy- lijczyka. Spędziliśmy tam kilka lat, pracując A jak to się stało, że „wylądowała” Pani W zakresie moich obowiązków jest w firmach międzynarodowych. Poznałam w komitecie organizacyjnym igrzysk? m.in. pomoc w zorganizowaniu zakwatero- tam grupę interesujących, młodych ludzi Jeśli chodzi o samą pracę, to dostałam ją wania na okres igrzysk, obsługa procedury z całego świata, m.in. właśnie jego. dość normalną, wręcz standardową drogą. akredytacji, transportu oraz pełny wachlarz Moją drugą ojczyzną jest Australia. Złożyłam stosowne podanie i po rozmowie usług dodatkowych, jak np. pomoc w wyna- Rodzice wyemigrowali z Polski, kiedy kwalifikacyjnej (tzw. job interview) miałam jęciu odpowiednio umeblowanych i wypo- miałam 5 lat. Większość dzieciństwa szczęście być zaakceptowana. sażonych pomieszczeń w głównym centrum i wczesnej młodości spędziłam w Australii prasowym, rezerwacji samochodów – w Canberze, a później w Sydney, gdzie Czym zajmuje się Pani w Rio 2016? i o charakterze technologicznym. kontynuowałam studia. Jeszcze w ich Właściwie od początku zajmuję się tym trakcie zaczęła się moja, wspomniana samym, czyli organizowaniem usług, nie- Czy w Pani pracy zdarzają się jakieś ciekawe, wcześniej przygoda z Europą – głównie zbędnych dla zapewnienia jak najlepszych nietypowe sytuacje? z Francją i Belgią. Podczas pobytu warunków pracy ok. 6 tysiącom akredyto- Moja praca jest ciekawa już choćby przez na Starym Kontynencie wróciłam poniekąd wanych dziennikarzy przybywających do Rio sam kontakt z interesującą i różnorodną do swoich europejskich korzeni. Wtedy na igrzyska olimpijskie oraz 3,5 tysiącom etnicznie społecznością Brazylii. Mam również udało mi się sporo zwiedzić żurnalistów na paraolimpiadę. Mój dział to też możliwość poznania światowej sławy oraz kilkakrotnie odwiedzić rodzinę swoisty łącznik pomiędzy wszystkimi spe- fotoreporterów sportowych, dziennikarzy w Polsce. Moi rodzice pochodzą z Łodzi cjalistycznymi departamentami w komitecie z największych czasopism dosłownie i Warszawy. Rodzina ze strony mamy organizacyjnym, który ma stworzyć z całego świata. po wojnie musiała przenieść się dziennikarzom i fotoreporterom wszystko, Również fakt, że w pracy mogę używać do Łodzi z powodu totalnego zniszczenia, co może być im pomocne w codziennej wszystkich języków, których się nauczy- jakie dotknęło przecież stolicę. pracy podczas zawodów. łam (bo oprócz angielskiego, polskiego

36 MAGAZYN OLIMPIJSKI peugeot.pl

PEUGEOT 508 RXH DROGA TO JEGO TERYTORIUM

REFLEKTORY HEAD-UP MULTIMEDIALNY FULL LED DISPLAY EKRAN DOTYKOWY

Zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 4,6 l/100 km, emisja CO2: 119 g/km. Szczegółowe informacje dotyczące odzysku i recyklingu samochodów wycofanych z eksploatacji na peugeot.pl. PEUGEOT 508 RXH

PEU6C101501 MagazynOlimpijski RXH508 240x270_e5.indd 1 10.03.2016 14:19 RIO ZA PROGIEM

„Mam właściwie kilka ojczyzn… Rodzice wyemi- growali z Polski, kiedy miałam 5 lat. W Rio w zakresie moich obowiązków jest m.in. obsługa procedury akredytacji”

i portugalskiego mówię biegle także po POWYŻEJ: Jaki sport szczególnie Panią interesuje? francusku), jest dla mnie czymś fascynują- Siedziba komitetu Mówi się, że piłka nożna jest w Brazylii organizacyjnego cym. Często muszę błyskawicznie „przesta- igrzysk tak silna jak religia? wiać się” z języka angielskiego na francuski, Żałuję, ale prawdopodobnie podczas z francuskiego na portugalski itd. igrzyskowych dni raczej nie będę miała Na przykład odbywając rozmowy telefo- wiele czasu na ich oglądanie. Oczywiście, niczne z dziennikarzami ze świata, a chwilę w miarę możliwości będę kibicować pol- później komunikując się z kolegami w pracy. skim sportowcom, ale też australijskim Zresztą w domu tez mówię dwoma języka- i brazylijskim. Sama nie mam szczególnych mi. Po angielsku i portugalsku. preferencji, jeśli chodzi o sport. Lubię po prostu prawie każdy sport na dobrym po- Czy podczas samych igrzysk będzie Pani OBOK: ziomie. Chodzimy z moją brazylijską rodzi- miała jakieś inne, specjalne zadania? Maskotki Igrzysk ną (a więc z mężem, synkiem i teściem) Olimpijskich Nie, będę wtedy nadal opiekowała się i Paraolimpijskich na mecze piłki nożnej i dopingujemy lokal- dziennikarzami – asystowała akredyto- w Rio de Janeiro ne drużyny. Tak, to prawda, że piłka jest wanym i pomagała w sytuacjach tego dla Brazylijczyków ogromnie ważna. wymagających. wych igrzysk będzie nas więcej, może bar- Oprócz niej popularne są sporty typowe dziej się zintegrujemy? Muszę za to dodać, dla Brazylii i samego Rio, takie jak siatków- A czy Polonia w Rio jest jakoś zorganizowa- że jest w Rio polska… restauracja. Znajduje ka plażowa i… plażowy tenis. na? Mają Państwo jako Polacy jakieś kon- się w słynnej (za sprawą przede wszystkim takty między sobą? wielokilometrowej plaży) dzielnicy Copaca- A jak się Polce mieszka w Brazylii? Wprawdzie brazylijska Polonia jest dość licz- bana. Oczywiście serwuje m.in. pierogi, Obyczaje, kultura, jedzenie? Czy nie ma na – to podobno nawet około dwóch milio- które nawiasem mówiąc są ulubionym przesady w ostrzeżeniach, że w Rio może nów osób, może nawet więcej, ale – ogrom- polskim daniem mojego męża i teścia. być niebezpiecznie podczas igrzysk? nie żałuję, nie mam zbyt wielu kontaktów Mnie zaś bardzo przypominają Polskę. Tak jak mówiłam, nie mam aktualnego z mieszkającymi tu rodakami. Owszem, porównania do Polski. Mogę jedynie znam pewną grupkę osób, jednak nie jest Czy już podczas igrzysk znajdzie Pani czas, porównywać mieszkanie w Brazylii ona zbyt liczna. Może przy okazji sierpnio- by np. dopingować polskich sportowców? do Australii i Belgii.

38 MAGAZYN OLIMPIJSKI Mam szczęście mieszkać w pięknej i bez- OBOK: piecznej dzielnicy Urca. Oczywiście, jak Tu pracują osoby odpowiedzialne chyba wszędzie na świecie miejsca bardziej za różne aspekty „turystyczne” przyciągają kieszonkowców p r z y g o t o w a ń i na nich na pewno trzeba uważać. do igrzysk Poza tym samo Rio de Janeiro jest mia- stem pięknym. Uroku dodadzą mu na pewno wspaniałe nowe obiekty sportowe przygotowywane specjalnie na igrzyska, ale i już wcześniej istniejące, które z tej okazji zostały zmodernizowane lub prze- budowane. Przygotowania obecnie już finiszują, a zawody testowe potwierdzają właściwe zaawansowanie niemal wszyst- kich prac poprzedzających to wielkie wydarzenie, nie tylko sportowe. Uważam zresztą, że samo Rio ma magiczny urok. Jest olbrzymie, niesamowicie różnorod- ne i każdy znajdzie tu na pewno coś dla siebie. Większość mieszkańców Rio (zwa- owoców i warzyw. Oczywiście również świecie owoce acai. Wszyscy, którzy nych tutaj Carioca) to ludzie sympatyczni lokalne tapioka i mandzioka są stałymi po- w sierpniu odwiedzą Rio, będą mogli i pogodni. Bardzo też lubię tutejszy ciepły zycjami w naszym jadłospisie, no i oczywi- sami tych specjałów posmakować. klimat oraz prawdziwe bogactwo lokalnych ście uwielbiam znane już chyba na całym Warto. A zatem – do zobaczenia!

PRODUCENT PROFESJONALNYCH URZĄDZEŃ GASTRONOMICZNYCH

DORA METAL ul. Chodzieska 27, 64-700 Czarnków, tel.: 67 255 20 40 www.grupadorametal.pl RIO ZA PROGIEM

HENRYK URBAŚ: Panie Doktorze, czym właściwie jest Zika? CO Z TĄ ZIKĄ? JAROSŁAW KRZYWAŃSKI: Wirus Zika nie jest wcale czymś nowym. Po raz pierwszy ZAMIESZANIE I ZANIEPOKOJENIE WYWOŁUJĄ OD KILKU MIESIĘCY został rozpoznany w roku 1947 w Ugandzie. DONIESIENIA NA TEMAT CHORÓB WYWOŁYWANYCH PRZEZ WIRUS ZIKA, Potem przez dziesięciolecia żadnego proble- ROZPRZESTRZENIAJĄCY SIĘ W AMERYCE POŁUDNIOWEJ, W TYM – W BRAZYLII. mu z nim nie było. Dopiero w 2013 roku mia- ła miejsce epidemia tego wirusa w Polinezji CZY POLSCY ZAWODNICY I OSOBY WSPIERAJĄCE ICH SPORTOWY WYSIŁEK Francuskiej, a teraz mamy doniesienia o za- MAJĄ SIĘ CZEGO OBAWIAĆ? CZY W INFORMACJACH, JAKIE DO NAS DOCIERAJĄ, atakowaniu między innymi Brazylii, zwłasz- NIE MA PRZESADY? Z TYMI PYTANIAMI ZWRÓCILIŚMY SIĘ DO JAROSŁAWA cza jej północnych regionów. Wirus ten KRZYWAŃSKIEGO – DOŚWIADCZONEGO LEKARZA SPORTOWEGO, CZŁONKA należy do tej samej grupy co wirus żółtej go- KOMISJI MEDYCZNEJ PKOl, NA CO DZIEŃ PRACUJĄCEGO W CENTRALNYM rączki i dengi. Przenoszą go komary Aedes OŚRODKU MEDYCYNY SPORTOWEJ W WARSZAWIE (komar tygrysi) i to one są największym problemem. Mówiąc krótko: tam, gdzie wy- stępuje komar tygrysi, tam może być Zika. Jest obecny w Ameryce Południowej, Azji ROZMAWIAŁ: HENRYK URBAŚ Polskie Radio i Afryce, ale wiosną może pojawić się także w Europie, w takich krajach, jak: Hiszpania, FOTO: JAMES GATHANY/CDC, JAROSŁAW KRZYWAŃSKI, HENRYK URBAŚ, SHUTTERSTOCK Portugalia, Grecja, Włochy, a nawet Bułgaria. Z tego powodu Światowa Organizacja Zdro- wia (WHO) określiła Zikę jako zagrożenie międzynarodowe. Tu warto wyjaśnić, iż takie komunikaty WHO publikuje dosyć rzadko – w ostatnich latach miało to miejsce tylko dwukrotnie: w przypadku eboli i polio. Sama choroba przebiega zwykle łagodnie: niewysoka gorączka, bóle stawów, zapale- nie spojówek i wysypka. Objawy te wystę- pują tylko u co czwartej zakażonej osoby. Największe ryzyko wynika z możliwości uszkadzania płodu przez tego wirusa i wy- woływania wady wrodzonej – małogłowia. Na ostateczne potwierdzenie związku tej wady z zakażeniem kobiet ciężarnych wiru- sem Zika trzeba jeszcze poczekać. W każ- dym razie – naukowcy wzięli ten temat „na warsztat”.

Czy w związku z tym, o czym Pan mówi, jest się czego bać? Cały świat patrzy teraz na Brazylię ze wzglę- du na igrzyska olimpijskie i wirus Zika. Na dziś właściwie wszyscy uspokajają. Oficjal- ne stanowiska WHO i Komisji Medycznej MKOl mówią o tym, aby swoich planów podróży nie zmieniać. Pewne zastrzeżenia mogą dotyczyć jedynie kobiet w ciąży lub tych, które w najbliższym czasie ciążę pla- nują. Im dość zdecydowanie odradza się podróżowanie do państw, w których Zika występuje. My jednak uznaliśmy, że pol- scy sportowcy wybierający się obecnie do

40 MAGAZYN OLIMPIJSKI OBOK: prowadzimy już profilaktykę czynną w po- Lekkoatleta Adam staci szczepień przeciwko WZW typu A Kszczot, specjalizujący się w biegu na 800 m, czy przeciwko durowi brzusznemu. już „zaliczył” Wreszcie trzecia grupa chorób, a więc niezbędne szczepienia i zagrożeń dla olimpijczyków, to choroby przenoszone drogą kontaktów seksu- alnych. Pamiętajmy, że region Ameryki Południowej to obszar, w którym występuje spory odsetek chorób wenerycznych, ale również wirus HIV. Będziemy zatem sportowców edukować. Mamy już gotową specjalną platformę edukacyjną www.zdrowerio.com (ruszy 19 kwietnia). Każdy olimpijczyk będzie musiał się na niej zarejestrować, przejść odpowiednie e-szkolenie i zaliczyć test sprawdzający. Ponadto wyposażymy całą naszą ekipę olimpijską w specjalne repelen- ty (środki odstraszające owady). Będziemy Brazylii na obozy treningowe powinni rozwa- OBOK: prowadzić akcję uświadamiania wyjeżdża- żyć wybór alternatywnych miejsc poza Ame- Międzynarodowa jącym zagrożeń zdrowotnych oraz uczyć Książeczka Szczepień ryką Południową, jeśli tylko jest to możliwe. bezpiecznych zachowań na każdym kroku. Liczymy również, iż brazylijscy gospodarze Czy poza Ziką są jeszcze jakieś inne za- zadbają o to, aby wioska olimpijska oraz grożenia związane z pobytem sportowców miejsca, w których zlokalizowano obiekty w kraju jednak w jakiś sposób tym wirusem sportowe igrzysk, były całkowicie wolne od dotkniętym? PONIŻEJ: komarów – zwłaszcza że okres rozgrywania Jarosław Krzywański Temat zagrożeń związanych z podróżą na co dzień pracuje olimpijskich zawodów (sierpień) na pewno na półkulę południową, w tym właśnie do w COMS wylęgowi tych owadów nie sprzyja. Brazylii, to sprawa, którą Komisja Medyczna PKOl zajęła się już w roku 2014. To wtedy przygotowaliśmy projekt, który nazwaliśmy „Zdrowe Rio”. Powołaliśmy zespół eksper- tów i wspólnie oceniliśmy ryzyko zdrowotne związane z pobytem w Rio. Powstał szcze- olimpijskiej planują zgrupowania w innych gółowy raport i sformułowano zalecenia rejonach Brazylii, na pewno będą musieli dla wszystkich wylatujących na IO. Ryzyko przejść profilaktykę żółtej gorączki związane jest z chorobami przenoszony- w postaci szczepień. mi przez komary (tu problem dotyczy nie Druga grupa chorób to te przenoszone tylko Ziki, ale i dengi oraz żółtej gorączki). drogą pokarmową. I tu zwracamy uwagę na W samym Rio żółtej gorączki nie ma, ale biegunkę podróżnych, wirusowe zapalenie sportowcy, którzy przed przylotem do wioski wątroby typu A oraz dur brzuszny. Tu także Sama choroba przebiega zwykle łagodnie: niewysoka gorączka, bóle stawów, zapalenie spojówek i wysypka

MAGAZYN OLIMPIJSKI 41 Z KART HISTORII

STO LAT DLA RODZIMEGO SPORTU

W TYM ROKU PRZYPADA STULECIE ISTNIENIA LEGII WARSZAWA. Z TEJ OKAZJI MUZEUM SPORTU I TURYSTYKI W WARSZAWIE WRAZ Z MUZEUM LEGII ORGANIZUJE OKOLICZNOŚCIOWĄ WYSTAWĘ, PRZYBLIŻAJĄCĄ HISTORIĘ TEGO ZASŁUŻONEGO KLUBU, KTÓRY WIĘKSZOŚCI KIBICÓW KOJARZY SIĘ GŁÓWNIE Z PIŁKĄ NOŻNĄ

TEKST: MICHAŁ POLAKOWSKI

FOTO: PAP/MACIEJ KŁOŚ, JAN ROZMARYNOWSKI, ARCHIWUM MUZEUM SPORTU I TURYSTYKI W WARSZAWIE

Kazimierz Deyna do dziś pozostaje symbolem klubu z Łazienkowskiej

42 MAGAZYN OLIMPIJSKI NIEZMIENNIE OD LAT to zespół piłkarski boksie, zapasach, podnoszeniu ciężarów szablistów w Los Angeles (1932) byli czterej jest największą wizytówką Legii. Ma na czy gimnastyce – tytułów mistrzów Polski szermierze z Łazienkowskiej – Leszek Lu- koncie 10 oficjalnych tytułów mistrza kraju, zebrało się blisko półtora tysiąca. Legioni- bicz-Nycz, Adam Papee, Władysław Segda 17 Pucharów Polski, jest zdecydowanym ści odgrywali też znaczące role w reprezen- i Marian Suski, a w Berlinie (1936) ich suk- liderem tabeli wszech czasów ekstraklasy tacjach Polski. Sięgali po tytuły mistrzów ces powtórzył strzelec Władysław Karaś. i gromadzi na swoich meczach wieloty- świata i Europy, a także – co najważniejsze Na kolejne laury trzeba było poczekać sięczne tłumy kibiców. – po medale olimpijskie. 20 lat, ale zawody w Melbourne (1956) rozpoczęły znakomitą passę legionistów. TO WŁAŚNIE OD FUTBOLU ZACZĘŁA SIĘ PO RAZ PIERWSZY LEGIA zapisała się na Na olimpijskim podium nie zabrakło ich od- DZIAŁALNOŚĆ KLUBU, zapoczątkowana kartach olimpijskiej historii jeszcze przed tąd podczas dziesięciu kolejnych igrzysk, wiosną 1916 roku na Wołyniu przez żołnie- II wojną światową. W brązowej drużynie aż do kolejnej australijskiej imprezy, rzy Legionów Polskich, w okresie ciszy na OBOK: froncie wschodnim. Drużyny powstawały Dyplom złotego ZŁOTA DWUNASTKA wówczas w wielu oddziałach, a rozgrywane medalisty olimpijskiego między nimi mecze oglądali najwyżsi z Meksyku dowódcy z Józefem Piłsudskim na czele. – szermierza MISTRZOWIE OLIMPIJSCY Jesienią 1916 roku, po rozpoczęciu tzw. ofen- Jerzego W BARWACH LEGII: Pawłowskiego sywy Brusiłowa, Legiony wycofano do War- Józef Grudzień szawy i także tutaj swoje mecze rozgrywała boks, waga lekka, Legia, która z tym właśnie miastem już na Tokio (1964) zawsze się związała. To na Łazienkowskiej Jerzy Pawłowski szermierka, szabla indywidualnie, „czarowali” w kolejnych dekadach tacy pił- PONIŻEJ: karze, jak: Józef Nawrot, Lucjan Brychczy, Jan Szczepański Meksyk (1968) Kazimierz Deyna i Robert Gadocha. (z prawej), złoty Jerzy Kaczmarek olimpijczyk szermierka, floret drużynowo, z Monachium (1972) Monachium (1972) STULETNIA HISTORIA „WOJSKOWYCH” w wadze lekkiej TO JEDNAK NIE TYLKO FUTBOL. W klubie Lesław Ćmikiewicz działało na przestrzeni dekad blisko trzy- piłka nożna, Monachium (1972) dzieści sekcji i nie było wśród nich takiej, która nie odnosiłaby sukcesów. Najlepszy- Kazimierz Deyna mi w kraju, oprócz piłkarskiej, wielokrotnie piłka nożna, Monachium (1972) zostawały drużyny: hokejowa, siatkarska, koszykarska i waterpolowa. W sportach in- Robert Gadocha piłka nożna, dywidualnych – lekkoatletyce, szermierce, Monachium (1972) podnoszenie ciężarów, waga musza, Monachium (1972) Jan Szczepański Zawodnicy boks, waga lekka, warszawskiej Monachium (1972) Janusz Peciak pięciobój nowoczesny, Legii zdobyli Montreal (1976) Jan Kowalczyk łącznie 53 medale jeździectwo, skoki przez przeszkody, Moskwa (1980) olimpijskie, czyli Andrzej Wroński zapasy, st. klasyczny, waga ciężka, piątą część całego Seul (1988), Atlanta (1996) Włodzimierz Zawadzki polskiego dorobku zapasy, st. klasyczny, waga piórkowa, medalowego Atlanta (1996)

MAGAZYN OLIMPIJSKI 43 Z KART HISTORII

w Sydney (2000). W tym czasie sięgali w 1989 roku, w swoich ostatnich już me- po olimpijskie medale w aż 11 dyscyplinach: czach przed tragiczną śmiercią. Ciekawym boksie, jeździectwie, kolarstwie, lekkoatle- uzupełnieniem są meczowe koszulki tyce, pięcioboju nowoczesnym, piłce nożnej, Legii z kilkudziesięciu ostatnich lat. podnoszeniu ciężarów, siatkówce, strzelec- Na wystawie swoje miejsce znalazły twie, szermierce i zapasach. Zawodnicy sto- również pamiątki działalności kilkunastu łecznego klubu zdobyli łącznie aż 53 krążki innych sekcji – bokserskiej, kolarskiej, (w tym 13 złotych), co stanowi piątą część motorowej, szermierczej, tenisowej czy całego polskiego dorobku medalowego. zapaśniczej – a także eksponaty związane z olimpijską historią Legii. Do najcenniej- NAJLEPSZE POD TYM WZGLĘDEM okazały szych należą na pewno dyplomy olimpij- się igrzyska w Monachium (1972), które przy- skie szermierzy, pierwszych medalistów niosły legionistom aż 8 medali. Mistrzami olimpijskich w dziejach klubu – Leszka olimpijskimi zostali wówczas piłkarze: Lubicz-Nycza, Adama Papee i Mariana Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna Suskiego, a także Jerzego Pawłowskiego. i Robert Gadocha, szermierz Jerzy Kaczma- POWYŻEJ: rek, pięściarz Jan Szczepański i ciężarowiec Jan Kowalczyk Zygmunt Smalcerz. Po srebro sięgnęli: wywalczył ciężarowiec Norbert Ozimek, pięściarz w jeździectwie złoto w Moskwie Wiesław Rudkowski i kolarz Stanisław w 1980 roku... Szozda, a po brąz – pięściarz Janusz Gortat. OBOK: NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANYM .... a sztangista Zygmunt Smalcerz LEGIJNYM OLIMPIJCZYKIEM jest szer- 8 lat wcześniej mierz Jerzy Pawłowski. Choć jego postawa w wadze muszej życiowa (współpraca z amerykańskim podczas igrzysk w Monachium wywiadem) do dziś budzi wątpliwości, na planszy był przez długie lata niedości- gnionym wzorem. Międzynarodowa Fede- racja Szermiercza uznała go za szablistę wszech czasów, w czym nie było przesady. Pawłowski stawał na podium czterech kolejnych igrzysk, od Melbourne (1956) do Meksyku (1968) i zdobył łącznie pięć medali – złoty i srebrny indywidualnie oraz dwa srebrne i brązowy w drużynie. Tytuł mistrza olimpijskiego z Kraju Azteków był ukoronowaniem jego bogatej kariery. WŚRÓD EKSPONATÓW są także pamiątki OPRÓCZ JUBILEUSZOWEJ WYSTAWY, Nikt poza Ireną Szewińską nie wywalczył związane z dwiema największymi futbo- Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie dla Polski więcej olimpijskich medali. lowymi legendami „Wojskowych” – Lu- oraz Muzeum Legii zaplanowały wspólną cjanem Brychczym i Kazimierzem Deyną. akcję podczas Nocy Muzeów. EKSPOZYCJA CZYNNA OD 7 KWIETNIA Zwiedzający mogą zobaczyć z bliska m.in. W tym roku jedną z wielu atrakcji dla w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie buty, w których „Kaka” zdobył 9 goli i tytuł odwiedzających 14 maja obie placówki (w Centrum Olimpijskim) została przygo- króla strzelców podczas igrzysk w Mona- będzie możliwość przejazdu klubowym towana we współpracy z Muzeum Legii. chium, a także koszulkę, w której grał pod- autokarem, służącym na co dzień Dużą jej część poświęcono piłce nożnej. czas mistrzostw Europy oldbojów w Danii piłkarzom „Wojskowych”. Świadectwem dziejów przedwojennych są: pierwszy w historii medal mistrzostw Polski zdobyty przez „Wojskowych” (1928) oraz puchar ufundowany przez słynny teatr kabaretowy „Qui Pro Quo”. Była to nagroda dla zwycięzcy derbowej rywalizacji Legii z Polonią w roku 1931.

44 MAGAZYN OLIMPIJSKI 240x270.indd 1 2015-06-15 13:51:46 Z KART HISTORII

JEST COŚ NIEZWYKŁEGO w tym, że „cu- downa drużyna” stworzona przez nieod- W BUDAPESZCIE żałowanego Jana Mulaka narodziła się w czerwcu 1956 roku od niespodziewane- go zwycięstwa w Poznaniu nad silną repre- PRZED PÓŁWIECZEM… zentacją Węgier, a jej zmierzch (choć i po- tem też były jeszcze sukcesy), okraszony ROZEGRANE PÓŁ WIEKU TEMU LEKKOATLETYCZNE MISTRZOSTWA EUROPY siedmioma złotymi medalami w sześciu W BUDAPESZCIE SPIĘŁY KLAMRĄ FENOMENALNY OKRES PANOWANIA I TRIUMFÓW konkurencjach, nastąpił – nomen omen POLSKIEGO WUNDERTEAMU. SIEDMIOMA ZŁOTYMI MEDALAMI W STOLICY WĘGIER – w Budapeszcie... BIAŁO-CZERWONI PRZYPIECZĘTOWALI ŁĄCZNĄ ZDOBYCZ – 19 TYTUŁÓW MISTRZÓW SUKCES NA WĘGRZECH zapisał się zło- STAREGO KONTYNENTU W CIAGU DZIESIĘCIU LAT tymi zgłoskami w dziejach rodzimej lekko- atletyki. Lepsze „medalowo” mistrzostwa Europy odbyły się tylko w Sztokholmie TEKST: ARTUR GAC (1958), gdzie mniej liczna reprezentacja wywalczyła aż 8 złotych krążków, FOTO: PAP/STANISŁAW DĄBROWIECKI, PAP/ANDRZEJ CHMIELEWSKI, przegrywając tylko z ekipą ZSRR. ARCHIWUM PRYWATNE STANISŁAWA GRĘDZIŃSKIEGO

Kirszenstein i Kłobukowska – te nazwiska rywalki naszych zawodniczek z pewnością zapamiętały...

46 MAGAZYN OLIMPIJSKI W BUDAPESZCIE BIAŁO-CZERWONI TAKŻE ZAJĘLI 2. MIEJSCE w klasyfikacji medalowej, ustępując tylko o jeden laur Sukces lekkoatletom NRD, ale ustanowili do dziś niepobity w naszej historii rekord. na Węgrzech Licząca 56 zawodniczek i zawodników reprezentacja zdobyła aż 15 medali. podczas NAJJAŚNIEJSZĄ GWIAZDĄ EKIPY mistrzostw została jedna z dwóch najszybszych na świecie Polek – Irena Szewińska, Europy w 1966 swoje premierowe trzy złote krążki zdobywając jeszcze pod panieńskim roku zapisał się nazwiskiem Kirszenstein. Mimo tak gigantycznego sukcesu, wyśmienita złotymi zgłoskami sprinterka i skoczkini w dal mogła odczu- wać niedosyt, bo przed imprezą posta- w historii polskiej wiła sobie za cel skopiowanie wyczynu Holenderki Fanny Blankers-Koen, której lekkoatletyki aż cztery razy grano hymn na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 1948 roku. Szewińska, najbardziej utytułowana polska multimedalistka ME, w wielkim KOLEJNYM MULTIMEDALISTĄ MI- POWYŻEJ: stylu wygrała bieg na 200 m (23,1 s), STRZOSTW EUROPY W BUDAPESZCIE Mimo niekorzystnych warunków konkurs skoku w dal (6,55 m), a biegnąc ZOSTAŁ STANISŁAW GRĘDZIŃSKI, który atmosferycznych na trzeciej zmianie, przyczyniła się dwukrotnie stał na najwyższym stopniu Wiesław Maniak do triumfu sztafety 4x100 m (44,4 s). podium. Obecny prezes Górnika Wałbrzych nie miał sobie równych w biegu na 100 m Ukoronowaniem tych wszystkich nie potrafił zapanować nad wzruszeniem zwycięstw były trzy rekordy Europy. po zwycięstwie na swym koronnym OBOK: Radość Stanisława dystansie 400 m, kiedy to o 0,2 s Grędzińskiego, OBECNA CZŁONKINI MKOl I WICEPRE- wyprzedził kolegę – Andrzeja Badeńskie- dwukrotnego ZES PKOl nie powieliła sukcesu Blankers- go, brązowego medalistę IO z Tokio. mistrza z Budapesztu

-Koen tylko z uwagi na rywalkę w osobie – Oj, w momencie słuchania Mazurka PONIŻEJ: koleżanki – Ewy Kłobukowskiej, zwycięż- Dąbrowskiego trochę łez popłynęło mi Polacy: Stanisław czyni biegu na 100 m. „Ten duet naszych z oczu. Te chwile, dzięki zdjęciom od Janu- Grędziński i Andrzej Badeński przed genialnych pań był nie do pokonania i to sza Szewińskiego, mam ciągle przed ocza- zawodnikiem z RFN, one między sobą podzieliły sukces na obu mi. Widzę trybuny, które wprost huczały, Manfredem Kindlerem sprinterskich dystansach” – ekscytuje się oraz moment wywiadu, który przeprowa- prof. dr hab. Józef Lipiec, przewodniczący dzał ze mną ś.p. Bohdan Tomaszewski. Polskiej Akademii Olimpijskiej. Mówiąc szczerze, na samo wspomnienie do dzisiaj się wzruszam... – mówi Grędziński. KŁOBUKOWSKA NIE TYLKO ZNAKOMI- CIE POBIEGŁA INDYWIDUALNIE, sięga- CO WARTE PODKREŚLENIA, lekkoatle- jąc po owe złoto oraz srebro na 200 m, ta ma odwagę przyznać, że w sztafecie ale też w sposób wręcz zjawiskowy spisa- 4x400 m (w składzie: Jan Werner, Edmund ła się na ostatniej zmianie złotej sztafety Borowski, Stanisław Grędziński, Andrzej (skład uzupełniały Elżbieta Bednarek Badeński) sam był najsłabszym ogniwem i Danuta Straszyńska), czym wprawiła i w najmniejszym stopniu przyczynił się w zachwyt lekkoatletyczny świat. W chwili do wywalczenia złotego medalu. – Dużo przejęcia pałeczki zajmowała czwarte więcej zrobili koledzy, a najmocniej na- miejsce, ale w sobie tylko znany sposób pracował się głodny sukcesu i wypoczęty odrobiła kilkumetrową stratę i rzutem Mundek Borowski, dając wszystkim do wi- na taśmę pokonała wszystkie rywalki. watu – podkreśla Stanisław Grędziński.

MAGAZYN OLIMPIJSKI 47 COLUMNA MEDICA OSTATNIM ZŁOTYM MEDALISTĄ ZOSTAŁ POWYŻEJ: NAD DUNAJEM WYBITNY SPRINTER Zdobywcy złota i srebra w biegu WIESŁAW MANIAK, posiadacz 19-letniego na 400 m – Stanisław REGENERACJA rekordu Polski w biegu na 100 m (10,1 s), Grędziński i Andrzej który przystąpił do budapeszteńskiego Badeński czempionatu z pozycji najszybszego Euro- KOMPLETNA pejczyka. Mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych, przy rzęsiście padającym Czasem trzeba odpocząć, zwolnić na chwilę by dogonić życie. Wiele osób deszczu, zostawił w tyle wszystkich konku- nie zdaje sobie sprawy, jaki ogrom pracy trzeba włożyć w karierę kierowcy rentów i na żużlowej nawierzchni przypie- rajdowego, jak trudne bywają warunki dla jego organizmu. Przychodzi czętował swoje „panowanie”. Pozostałymi zatem taki moment, kiedy chcesz się zatrzymać i skupić na tym, co medalistami pamiętnych ME byli: srebrni najważniejsze – swoim zdrowiu. Columna Medica to właśnie takie miejsce, – Marian Dudziak (200 m), Władysław gdzie nie ma budzików, zobowiązań, kolejnych kilometrów wyzwań, tam Nikiciuk (rzut oszczepem) i brązowi liczysz się tylko Ty i Twoje potrzeby. – Elżbieta Bednarek (bieg na 80 m ppł.), Jarosława Bieda (skok wzwyż) oraz Władysław Komar (pchnięcie kulą).

WARTO DODAĆ, że w tym roku na Akade- mii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie dojdzie do obrony pracy doktorskiej na temat naszego Wunderte- amu, której promotorem jest prof. Lipiec. Autorką długiej rozprawy naukowej jest była lekkoatletka Bożena Bednarska. „Tematem pracy są aksjologiczne podstawy tworzenia zespołów sportowych na przykła- dzie Wunderteamu i roli Jana Mulaka” – precyzuje przewodniczący PAOl.

Fenomen legendarnego Wunderteamu jest dziś tematem prac naukowych PARTNER tel. 43 676 80 00 MEDYCZNY [email protected] PKOI www.columnamedica.pl NIEZWYKŁY DAR

NA POCZĄTKU ROKU DO ZBIORÓW MUZEUM SPORTU I TURYSTYKI W WARSZAWIE AGNIESZKA MORAWIŃSKA, DYREKTOR MUZEUM NARODOWEGO W WARSZAWIE, CÓRKA MARII MORAWIŃSKIEJ-BRZEZICKIEJ (1917–2011), ZAŁOŻYCIELKI I PIERWSZEJ DYREKTOR MUZEUM SPORTU, PRZEKAZAŁA PAMIĄTKI PO SWOJEJ MATCE ORAZ OJCZYMIE, ARKADYM BRZEZICKIM

TEKST: AGNIESZKA FIETKIEWICZ-ZAPALSKA

FOTO: MUZEUM SPORTU I TURYSTYKI W WARSZAWIE

POŚRÓD OKOŁO 200 KSIĄŻEK, legitymacji, OBOK: w 1971 roku przebywała w Lozannie w roli Ten przezroczysty medali, odznaczeń i fotografii znalazło się nie- inwentaryzatora przygotowującego zbiory plastikowy pozorne białe pudełeczko, wyglądające jak prostopadłościan MKOl pod przyszłe Muzeum Olimpijskie pudełko po medalu. W środku na czerwonym zawiera prawdziwy i być może dostała tę unikatową publikację skarb – miniaturowe aksamicie w przezroczystym plastikowym w ramach podziękowań. W każdym razie wydanie „Przysięgi prostopadłościanie kryła się jednak niespo- Olimpijskiej” – nie ulega wątpliwości, że Muzeum Sportu dzianka – miniaturowa książeczka, wielkości i Turystyki stało się właścicielem prawdziwe- połowy paznokcia najmniejszego palca, zaty- go rarytasu edytorskiego zarówno pod wzglę- tułowana „Der Olympische Eid”, czyli „Przy- dem wielkości, czy raczej „małości” wydania, sięga Olimpijska”. Cymelium to ma wymiary jak i tematyki, niezapisanej dotąd w tak niety- 0,5 x 0,5 cm. Zawiera 8 miniaturowych kart, powym formacie. OBOK: na których w siedmiu językach (niemieckim, Wymiary angielskim, francuskim, rosyjskim, hiszpań- książeczki NA MARGINESIE – warto wiedzieć, że naj- skim, szwedzkim i włoskim) zapisano tekst to 0,5 x 0,5 cm mniejszą książką na świecie jest oficjalnie przysięgi olimpijskiej. Po dokładnym zba- zgłoszona do Księgi rekordów Guinnessa daniu okazu, plastikowy prostopadłościan japońska „Shiki no Kusabana” (z jap. „Kwiaty okazał się być lupą, pomocną przy próbie PONIŻEJ: czterech pór roku”), w której na 22 stronach odczytania miniatury. Trudno uwierzyć, zamieszczone zostały wizerunki kwiatów ale ten edytorski z Kraju Kwitnącej Wiśni, a jej wysokość rarytas jest mniejszy PIERWSZE WYDANIE przygotowano na od jednego grosza nie przekracza 0,75 mm. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Innsbrucku (1964) i była to ówcześnie najmniejsza książka świata. Później wydawano ją również z okazji igrzysk w Monachium (1972) i Innsbrucku Miniatura (1976) – każda edycja zawierała różną liczbę (nawet 10!) i grupę języków. Posiadana przez przekazana Muzeum Sportu i Turystyki miniatura zdaje się pochodzić z 1972 roku – sama jednak nie za- Muzeum Sportu wiera żadnych danych o miejscu, roku i okazji wydania, ale porównanie katalogów różnych i Turystyki instytucji przechowujących inne egzemplarze może takie przypuszczenie uprawdopodob- prawdopodobnie nić. Drugim tropem pomagającym ustalić tę datę jest i to, że Maria Morawińska-Brzezicka pochodzi z 1972 r.

MAGAZYN OLIMPIJSKI 49 Z KART HISTORII

dopiero w finałowym pojedynku z Pascalem Tayotem, ale Francuz i tak nie był w stanie mu się przeciwstawić. Nasz reprezentant został jednym z zaledwie trzech zawodni- ków w dziejach tej dyscypliny na świecie, którzy zdobyli dwa złote medale olimpijskie. Na dodatek zapisał się w historii podwójnie, bo jego medal z Barcelony był dwusetnym w historii występów biało-czerwonych na igrzyskach. Spośród judoków – po któ- rych spodziewano się wielkich wyników – nie zawiódł tylko Legień, za to w pięcio- boju nowoczesnym znakomicie spisali się wszyscy polscy zawodnicy…

JEDNĄ Z NAJWIĘKSZYCH GWIAZD IGRZYSK W BARCELONIE ZOSTAŁ ARKADIUSZ SKRZYPASZEK (ur. 20 kwiet- nia 1968 w Oświęcimiu). Wygrał zarówno indywidualnie, jak i w drużynie – wraz z Maciejem Czyżowiczem (ur. 20 stycznia 1962 w Szczecinie) i Dariuszem Goździakiem (ur. 6 grudnia 1962 w Sulęcinie). Ich trene- rem był , który w 1976 roku w Montrealu startował u boku jedynego do- tychczasowego polskiego mistrza w pięcio- POLSKA ŚRODA boju, Janusza Peciaka. Od czasów sukcesów tego ostatniego dobre wyniki osiągały na międzynarodowej arenie tylko panie, jednak W BARCELONIE dyscypliny tej w kobiecym wydaniu aż do roku 2000 nie było w programie olimpijskim. IGRZYSKA XXV OLIMPIADY W BARCELONIE BYŁY DLA POLAKÓW PIERWSZYMI Sytuację w naszym męskim pięcioboju PO ZMIANIE USTROJU. OKAZAŁY SIĘ LEPSZE OD OSTATNICH W CZASACH PRL, odmieniło dopiero zatrudnienie w roli szkole- A NAJBARDZIEJ CIESZYŁY WYSTĘPY JUDOKI WALDEMARA LEGIENIA ORAZ niowca Pacelta, który wyselekcjonował grupę rokującą według niego medalowe nadzieje PIĘCIOBOISTÓW – ARKADIUSZA SKRZYPASZKA, MACIEJA CZYŻOWICZA – doświadczonych Czyżowicza i Goździaka I DARIUSZA GOŹDZIAKA. WSZYSCY TEGO SAMEGO DNIA ZDOBYLI ZŁOTE MEDALE oraz o rok młodszego Skrzypaszka, kolegów z klubu Lumel Drzonków pod Zieloną Górą. Tego, że jego wybór i metody były właściwe, TEKST: MICHAŁ POLAKOWSKI dowiodły wkrótce wyniki mistrzostw świata. W 1990 roku w Lahti polska drużyna FOTO: JAN ROZMARYNOWSKI, ARCHIWUM PRYWATNE DARIUSZA GOŹDZIAKA zajęła trzecie miejsce, a rok później w San Antonio – drugie, dodatkowo lider zespołu, W 1988 ROKU W SEULU POLACY pijski z Seulu, którego karierę opisywaliśmy Skrzypaszek wygrał klasyfikację indywidual- WYWALCZYLI 16 OLIMPIJSKICH KRĄŻ- w poprzednim numerze „Magazynu Olimpij- ną. Nadzieje przed Barceloną rosły. W zawo- KÓW. TYM RAZEM BYŁO ICH 19, o jeden skiego”. Judoka z Bytomia nie bał się słynnej dach pięciobojowych klasyfikację drużynową z każdego kruszcu więcej – 10 brązowych, „klątwy”, bo do zawodów (kat. 86 kg) był POWYŻEJ: na igrzyskach prowadzono wtedy jednocze- 6 srebrnych i 3 złote. Udało się również przygotowany doskonale. Pokonanie dwóch Od lewej trener śnie z indywidualną – po prostu sumowano naszych pięcioboistów poprawić miejsce w klasyfikacji, z 20. na 19. pierwszych rywali zajęło mu w sumie zale- Zbigniew Pacelt wyniki trzech zawodników. Dlatego też nerwy dwie 20 sekund. Problemów nie przyspo- oraz jego złoci i emocje w tej dyscyplinie były podwójne, CHORĄŻYM NASZEJ EKIPY BYŁ rzyli mu także: Koreańczyk Jong-Ock Yang zawodnicy: Dariusz a podczas każdej konkurencji – szermierki, Goździak, Maciej W BARCELONIE WALDEMAR LEGIEŃ w ćwierćfinale i Kanadyjczyk Nicolas Gill Czyżowicz i Arkadiusz pływania, strzelania, biegu na przełaj i jaz- (ur. 28 sierpnia 1963 w Bytomiu), mistrz olim- w półfinale. Pierwsze punkty Polak stracił Skrzypaszek dy konnej – trzeba było być maksymalnie

50 MAGAZYN OLIMPIJSKI postradzieckich). Pozostawała jazda konna – konkurencja najbardziej niewdzięczna, W Barcelonie bo najwięcej pozostawiająca przypadkowi. Zawodnicy losują bowiem wierzchowce, na Polacy zdobyli których potem startują, a te zwykle nie pre- zentują równorzędnej klasy. Na szczęście dziewiętnaście konie nie pokrzyżowały szyków biało-czer- wonym, a Czyżowicz i Goździak spisali się medali: nie gorzej od rywali z WNP. Emocje sięgnęły zenitu, bo losy obu złotych medali miały dziesięć rozstrzygnąć przejazdy Skrzypaszka i Ze- nowki. Polak zrobił to, co do niego należało brązowych, i zaprezentował się bardzo dobrze, lecz oto przyszedł czas na najgorsze – bierne ocze- sześć srebrnych kiwanie na to, co też zrobi najgroźniejszy ry- wal... Zenowka nie wytrzymał presji, pojechał oraz trzy złote fatalnie, a na dodatek przekroczył limit cza- su. Złoto dla Skrzypaszka, złoto dla Polski! skoncentrowanym. Nie sposób zwyciężyć we POWYŻEJ: bardziej że w przedostatniej, biegu przeła- TEN WIELKI SUKCES WYNIKAŁ NIE TYL- wszystkich, dlatego mistrzem mógł zostać Od lewej: Zbigniew jowym, Polacy chcieli raczej nie stracić zbyt KO Z UMIEJĘTNOŚCI POLSKIEJ TRÓJKI. Pacelt, Arkadiusz zawodnik, który w żadnej nie poniesie zna- Skrzypaszek wiele do innych, niż im uciekać. Spisali się Zawodnicy podkreślali, że ogromną rolę czących strat. i Dariusz Goździak na miarę możliwości i wszyscy zajęli miej- odegrała także doskonała atmosfera, którą sca w środku stawki. W klasyfikacji znów stworzyli wspólnie z trenerem Paceltem. RYWALIZACJĘ ROZPOCZĘTO OD SZER- PONIŻEJ: nastąpiły przetasowania. Skrzypaszka wy- To ona dała im siłę psychiczną, dzięki Waldemar Legień MIERKI. To była wielogodzinna męczarnia, (z prawej) z trenerem przedził Rosjanin Eduard Zenowka, a polską której wypadali tym lepiej, im większa ponieważ każdy zawodnik musiał zmierzyć Ryszardem Zieniawą drużynę – ekipa Wspólnoty Niepodległych była stawka zawodów. A wyższej niż pod- się z każdym, pięcioboiści stoczyli więc w Ośrodku Przygotowań Państw (składająca się z zawodników z Ro- czas igrzysk olimpijskich w świecie sportu Olimpijskich „Cetniewo” po... 65 (!) walk. Znakomicie poradził sobie we Władysławowie sji, Białorusi, Ukrainy i kilku innych republik po prostu nie ma. Skrzypaszek, który zajął drugie miejsce. Czyżowicz i Goździak uplasowali się w poło- wie stawki, co drużynowo dało Polsce także drugą lokatę, za Węgrami. Najtrudniejszą dla biało-czerwonych próbą okazało się pływanie, po którym spadli na piątą pozycję – tu w górnej połowie stawki byli Czyżowicz i Skrzypaszek (pozostał wiceliderem), ale jedno z końcowych miejsc zajął Goź- dziak, jedyny z grona naszych reprezentan- tów, który wcześniej pływania nie uprawiał. W przeciwieństwie do kolejnej – strzelania, rozgrywanego tego samego dnia – tu nale- żał do ścisłej czołówki i doskonale zrehabi- litował się za słabszą postawę na pływalni. Zajął trzecie miejsce w stawce, co przy 11. i 16. lokatach partnerów pozwoliło biało- -czerwonym objąć prowadzenie w klasyfika- cji drużynowej. Na pozycję lidera indywidu- alnego awansował także „Skrzypek”.

PRZED ZAWODNIKAMI BYŁY JESZCZE DWA DNI RYWALIZACJI i dwie konkuren- cje – wciąż wiele mogło się zmienić. Tym

MAGAZYN OLIMPIJSKI 51 WOKÓŁ SPORTU Polskiego Sportu Gimnazjum nr 1 im. Polskich Olimpijczy- ków w Gryfinie – z kapitanem Katarzyną Deberny Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 3 im. Polskich Olimpijczyków w Krośnie – z kapitanem Krzysztofem Wiłkomirskim Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Nekli – z kapitanem Michałem Jelińskim Gimnazjum Publicznego im. Polskich Olimpijczyków w Niedomicach – z kapita- nem Izabelą Dylewską Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Zbąszynku – z kapitanem Tomaszem Kucharskim

UCZESTNICY NAJPIERW MUSIELI ZALICZYĆ TEST WIEDZY OLIMPIJSKIEJ (40 niełatwych pytań), a potem rywalizowali Laureatów konkursu cieszyły zwycięstwo i związane z nim nagrody. w konkurencjach: sportowej – wyścigach Wszystkim finalistom gratulował prezes PKOl Andrzej Kraśnicki na ergometrach wioślarskich (prowadzonych przez niezastąpionego Kajetana Broniew- skiego) oraz trzech zabawowo-rekreacyjnych MŁODZIEŻ (przygotowanych przez dr. Tadeusza Staniszewskiego ze stołecznej AWF).

„W DRODZE DO RIO” PO PODSUMOWANIU WYNIKÓW PRZEZ JURY (pod przewodnictwem olimpijki Elżbiety Urbańczyk-Baumann), okazało się, że naj- W CENTRUM OLIMPIJSKIM ODBYŁ SIĘ 31 MARCA BR. FINAŁ OGÓLNOPOLSKIEGO większą zdobycz punktową (42) zgromadziła KONKURSU „W DRODZE DO RIO 2016”, SKIEROWANEGO DO GIMNAZJÓW ekipa uczniów z Nekli (Jakub Gruszczyński, IM. POLSKICH OLIMPIJCZYKÓW I SZKÓŁ MISTRZOSTWA SPORTOWEGO Szymon Izydorek, Magdalena Matuszczak, Julia Tokłowicz i Aleksandra Wiśniewska). Kolejne lokaty zajęły szkoły z: Niedomic TEKST: IWONA MARCINKIEWICZ (40,5), Gryfina (39), Zbąszynka (33), Bydgoszczy (32) i Krosna (27,5). FOTO: SZYMON SIKORA/PKOl

BYŁY NAGRODY DLA SZKÓŁ i upominki OBOK: NA PODSTAWIE OCENY PLAKATÓW O TE- Wyścigi dla uczniów, a dla zwycięzców dodatko- MATYCE OLIMPIJSKIEJ (40 szkół nadesłało na ergometrach wy prezent w postaci 5-dniowego pobytu do PKOl 93 prace) do finału zakwalifikowano wioślarskich dały w ośrodku COS w Zakopanem. w kość niejednemu sześć 5-osobowych drużyn. Rywalizowały z uczestników one w obecności m.in. ambasadora Brazylii konkursu w Polsce Alfreda Leoni i kierownictwa PKOl z prezesem Andrzejem Kraśnickim na czele. Każda z drużyn miała swojego kapitana – opiekuna w osobie wyłonionego W finale konkursu drogą losowania olimpijczyka. „W drodze do Rio DO FINAŁU KONKURSU STANĘŁY 2016” wystąpiło DRUŻYNY: OBOK: Zespołu Szkół nr 15 im. Teresy Ciepły – Gim- Pracom jury przewodniczyła sześć drużyn nazjum Mistrzostwa Sportowego z Byd- olimpijka Elżbieta goszczy – z kapitanem Luizą Złotkowską Urbańczyk-Baumann

52 MAGAZYN OLIMPIJSKI Polskiego Sportu WOKÓŁ SPORTU

MARIA ZUCHOWICZ FOTO: SHUTTERSTOCK NIE WSZYSTKO SIĘ DA PODZIELIĆ NA DWA

W WYNIKU ROZPOZNANIA PRZEZ SĄD NAJWYŻSZY SKARGI KASACYJNEJ OD WYROKU SĄDU APELACYJNEGO ZAPADŁ WYROK, KTÓREGO TEZA BRZMI: NAGRODA WYPŁACONA SPORTOWCOWI W RAMACH TZW. UMOWY SPONSORSKIEJ ZA ZDOBYCIE MEDALU OLIMPIJSKIEGO STANOWI JEGO MAJĄTEK OSOBISTY

TAKIE ORZECZENIE SĄD NAJWYŻSZY który należy potraktować jako jego osobiste WYDAŁ W SPRAWIE O ROZWÓD, osiągnięcie, a nagrodę firmy X – jako a dotyczyło ono podziału majątku nagrodę za to osobiste osiągnięcie. rozwodzących się małżonków, objętego W związku z powyższym – zdaniem wspólnością ustawową. Sąd Okręgowy Sądu Okręgowego – nagroda od firmy X ustalił, że w czasie kariery sportowej powód oraz nagrody uzyskane od PKOl są otrzymał od PKOl nagrody za osiągnięcia przedmiotem majątkowym, o jakim jest medalowe na łączną kwotę przeszło mowa w art. 33 pkt 8 Kodeksu rodzinnego 360 tys. złotych. Zawodnik A był związany i opiekuńczego. Zgodnie z dyspozycją umową sponsorską z firmą X, od której tego artykułu do majątku osobistego otrzymał 80 tys. dolarów amerykańskich każdego z małżonków należą m.in. za wybitne wyniki uzyskane podczas przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu igrzysk. W okresie obowiązywania nagrody za osobiste osiągnięcia jednego tej umowy sponsorskiej miał też (za z małżonków. Na skutek apelacji pozwanej reklamę wyrobów firmy X) otrzymywać Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok wynagrodzenie podstawowe w wysokości i stanął na stanowisku, że kwotę 80 tys. 12 tys. dolarów amerykańskich rocznie. dolarów amerykańskich wypłaconą zawodnikowi przez firmę X należy Teraz, gdy zdobyłem SĄD OKRĘGOWY NIE PODZIELIŁ traktować jako dodatkowe wynagrodzenie, POGLĄDU POZWANEJ (żony zawodnika), czyli premię wchodzącą w skład majątku złoty medal olimpijski że nagrody otrzymane od firmy X weszły do wspólnego, na podstawie art. 31 par. 2 pkt 1 majątku wspólnego, gdyż treść umowy, jak Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. w wadze ciężkiej, wskazał, nie może pozostawać w oderwaniu Zgodnie z tym artykułem do majątku od charakteru świadczenia, które miało wspólnego należy, w szczególności, może nareszcie żona zostać wypłacone za zajęcie określonego pobrane wynagrodzenie za pracę miejsca w zawodach. O ile wypłacenie i dochody z innej działalności okaże mi trochę szacunku wynagrodzenia za usługi reklamowe zarobkowej każdego z małżonków. wyrobów firmy X nie było uzależnione od Wasilij Aleksiejew zdobycia medalu, o tyle otrzymanie nagrody WYROK SĄDU APELACYJNEGO POWÓD wiązało się już z osiągnięciem określonego ZASKARŻYŁ DO SĄDU NAJWYŻSZEGO, wyniku sportowego. W ocenie Sądu który stwierdził, że zasadniczą kwestią Okręgowego powód uzyskał taki wynik, w sprawie jest przesądzenie, czy nagrody

54 MAGAZYN OLIMPIJSKI MARIA ZUCHOWICZ Prawnik, międzynarodowy sędzia łyżwiarstwa figurowego

wypłacone przez firmę X powodowi za zdobycie medali stanowią jego majątek osobisty (odrębny), czy też weszły do Sąd Najwyższy słusznie stwierdził, majątku wspólnego (dorobkowego). Sąd Najwyższy, analizując znaczenie że zdobycie złotego medalu olimpij- użytego w art. 33 pkt 8 krio określenie „osobiste osiągnięcia”, powołał się skiego to wynik talentu zawodnika na orzecznictwo Sądu Najwyższego, który uznał, że nagrodami za osobiste i jego wysiłku treningowego osiągnięcia są nagrody naukowe, artystyczne, literackie, techniczne w postaci nagród pieniężnych i rzeczowych najwyższego lauru sportowca, stano- oraz nagrody uzyskane na konkursach. należy zakwalifikować zgodnie z art. 31 pkt 8 wiącego bez wątpienia jego osobiste Nieuznane zostały za nagrody świadczenia krio do majątku osobistego zawodnika osiągnięcie. Zagadnienie poruszone pieniężne w postaci specjalnego jako „nagrody za osobiste osiągnięcia”. w glosowanym wyroku jest interesujące dodatkowego wynagrodzenia, takie Sąd Najwyższy stwierdził, że Sąd Apelacyjny – zarówno z punktu widzenia problemów jak tzw. trzynaste pensje, należności prawidłowo potraktował nagrody wypłacone prawnych, jak i stanu faktycznego, za sporządzenie bilansu, wynagrodzenie przez PKOl, uznając, że stanowią one majątek którego dotyczy. Już sam fakt, że wyrok za dodatkową pracę i innego rodzaju osobisty zawodnika, natomiast błędnie uznał, dotyczy igrzysk olimpijskich i wysokich premie, np. za oszczędność paliwa, że nagrody wypłacone przez firmę X należą nagród za zdobyte medale, a rozliczenie materiału, produkcję bez braków, czyli do majątku wspólnego zawodnika i jego ma miejsce pomiędzy małżonkami, pracownicze nagrody specjalne. Sąd żony. Zróżnicowanie przez Sąd Apelacyjny wzbudza zainteresowanie. Problem stał się Najwyższy podkreślił, że ze względu wypłaconych nagród jest nieuzasadnione, szczególnie żywotny, gdy sport przerodził na kontekst historyczny oraz zawężenie „bowiem nagrody przewidzianej w umowie się z amatorskiego w zawodowy, a nagrody problematyki jedynie do stosunków sponsorskiej nie można traktować w kate- z symbolicznych stały się znaczącymi pracowniczych, orzeczenie to może gorii zwykłej premii czy specjalnego, do- przysporzeniami majątkowymi. mieć znaczenie jedynie pomocnicze. datkowego wynagrodzenia” – dotyczyła Na podkreślenie zasługuje stwierdzenie wszak wyczynu wyjątkowego, zdobycia zawarte w uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sądu Najwyższego, że nagroda za osobiste osiągnięcia „musi być związana ze szczególnym wysiłkiem twórczym lub uzdolnieniami”.

W GLOSIE DO TEGO ORZECZENIA trafnie zaliczono do majątku odrębnego także nagrody za szczególne osiągnięcia sportowe, co spotkało się z akceptacją komentatorów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Sąd Najwyższy, rozpoznając skargę kasacyjną, słusznie stwierdził, że nie ulega wątpliwości, że wyjątkowe i wybitne osiągnięcie, jakim jest zdobycie złotego medalu olimpijskiego, to wynik ponadprzeciętnego talentu zawodnika i jego nadzwyczajnego wysiłku treningowego. Z tych też względów gratyfikacje otrzymane z tego tytułu

MAGAZYN OLIMPIJSKI 55 WOKÓŁ SPORTU PIKNIK W RYTMIE SAMBY JUŻ 11 CZERWCA, NA 55 DNI PRZED ROZPOCZĘCIEM IGRZYSK XXXI OLIMPIADY W RIO DE JANEIRO, W WARSZAWSKIM PARKU KĘPA POTOCKA SPOTKAMY SIĘ NA 18. PIKNIKU OLIMPIJSKIM

FOTO: SHUTTERSTOCK

W PROGRAMIE WIELE ATRAKCJI: konkursy, nych rozgrywek, w których dosłownie każdy pokazy, koncerty, wystawy, warsztaty edu- uczestnik w wieku od 1 do 100 lat będzie kacyjne, animacje i gry. PKOl przygotowuje mógł spróbować swoich sił. Bardzo atrakcyj- ponad 50 stref poświęconych różnym dys- nie zapowiada się także specjalna strefa pro- cyplinom sportu. Obok stanowisk promocyj- mocyjna Rio 2016, w której – przy dźwiękach nych wioślarstwa, żeglarstwa, lekkiej atletyki, samby – wszyscy zainteresowani będą mogli tenisa, siatkówki, piłki nożnej, judo i zapasów choć na chwilę wczuć się w atmosferę, jaka zobaczymy nowe sporty i unikatowe konku- w sierpniu będzie towarzyszyć igrzyskom. rencje jak slackline, skimboarding, bubble football oraz gry rodem ze średniowiecza: LICZYMY NA WSPANIAŁĄ ZABAWĘ kręcenie worem, rzuty podkową, zabawy i wielkie emocje w gronie sympatyków spor- ze zwierzęcą skórą, przeciąganie liny i inne... tu oraz blisko 200 naszych wspaniałych medalistów olimpijskich. Obecność zapo- TEREN PARKU KĘPA POTOCKA zamieni wiedzieli również przyszli (oby!) bohaterowie się tego dnia w niezwykłą arenę przeróż- olimpijskich zmagań w Rio de Janeiro. Centrum Olimpijskie PKOl SZCZEGÓŁY I PROGRAM NA: www.olimpijski.pl

Obecność na Pikniku zapowiedzieli też sportowcy, którzy już 11.06.2016 niedługo godz. 12.00 – 18.30 powalczą Park Kępa Potocka w Warszawie o medale w Rio

56 MAGAZYN OLIMPIJSKI Centrum Olimpijskie PKOl LOREMKALEJDOSKOP IPSUM

WYBRAŁ: HENRYK URBAŚ FOTO: JAN LECH MICHALIS, TOMASZ PIECHAL/PKOl, SZER. ŁUKASZ LEWANDOWSKI, ANDRZEJ KUREK

OBOK: LUTEGO na inauguracyjnym Młociarz Wojciech Nowicki został posiedzeniu zebrał się w stolicy najlepszym – powołany przez Zarząd PKOl sportowcem w dniu 17 grudnia ub.r. – Trybu- Podlasia w 2015 roku nał Arbitrażowy (TA) przy PKOl 2w kadencji 2016–2019. Otwierający zgroma- dzenie prezes PKOl Andrzej Kraśnicki, zgod- nie z zapisami Statutu TA, zarekomendował powołanie na funkcję prezesa Trybunału prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, kierującego pracami TA także w poprzednim czteroleciu. Zebrani jednomyślnie zaakceptowali OBOK: tę propozycję, a następnie wybrali Radę XX Podlaska Trybunału, w której składzie znaleźli się: Gala Olimpijska prof. Tadeusz Tomaszewski imponowała rozmachem i mec. Piotr Sendecki – wiceprezesi, i wzorową mec. Piotr Graczyk – sekretarz oraz organizacją mec. Paweł Granecki, mec. Maciej Łaszczuk i mec. Romana Troicka-Sosińska – członkowie Rady TA (tej ostatniej powierzono także obowiązki rzecznika prasowego Trybunału). Obok ww. prezesa i pozostałych członków Rady, w skład Trybunału wchodzą jako arbitrzy: Hubert Basiński, Edward Boczula, Witold Cajsel, Lech Gąsecki, Henryk Goik, STYCZNIA nia Białystok – Patrycja Maliszewska Tomasz Kopoczyński, Jarosław Majewski, br. w Białym- oraz lekkoatletka (400 m) UKS Bojary Marcin Melzacki, Piotr Nowaczyk, stoku na XX Białystok – Martyna Dąbrowska. Agnieszka Pasternak, Jerzy Paśnik, „Podlaskiej Gali „Nadzieją Olimpijską” została Maria PONIŻEJ: Oskar Pawłowski, Jan Roliński, Piotr Trybunał Olimpijskiej” Andrejczyk, uprawiająca lekkoatletykę Arbitrażowy Sikorski, Jerzy Szleszyński, Marcin 30podsumowano sportowy rok 2015 w re- (oszczep) w LUKS Hańcza Suwałki. przy PKOl Wojcieszak i Ludwik Żukowski. gionie. Wśród organizatorów spotkania Za najlepszych szkoleniowców uznano była Podlaska Rada Olimpijska. W obec- z kolei Malwinę Wojtulewicz, trenującą ności przedstawicieli władz miasta i re- m.in. Wojciecha Nowickiego oraz Michała gionu oraz PKOl ogłoszono nazwiska Probierza, opiekuna piłkarzy Jagiellonii. najlepszych sportowców, trenerów Były też podziękowania dla sponsorów i „Nadziei Olimpijskich” Podlasia. i przyjaciół regionalnego sportu, a całość Za najlepszego sportowca uznano mło- uzupełniły recitale Haliny Frąckowiak ciarza Podlasia Białystok Wojciecha i Zbigniewa Wodeckiego oraz występ Nowickiego – brązowego medalistę MŚ grupy tanecznej „Kadryl”. w Pekinie. Kolejne lokaty zajęli – jego W swobodnych rozmowach, jakie koleżanka klubowa, również lekkoatletka prowadzono podczas tego wieczoru, Kamila Lićwinko (skok wzwyż), kajakarka obiecywano sobie, że następne Sparty Augustów Edyta Dzieniszewska, podium Gali wypełnią… białostoccy uprawiająca short track w ŁKS Juve- medaliści z Rio de Janeiro.

1258 MAGAZYN MAGAZYN OLIMPIJSKI OLIMPIJSKI W POŁOWIE LUTEGO do miłej uroczystości doszło w znanym z osiągnięć w popularyzowaniu sportu Zakładzie Karnym w Inowrocławiu. Podczas obchodów Święta Służby Wię- ziennej wręczano Odznaki „Za zasługi w pracy penitencjarnej”. Wśród wyróż- nionych brązową znalazł się wicemistrz olimpijski z Moskwy, lekkoatleta Zenon Licznerski, od lat zasłużony dla działalności działającego w ZK Ino- wrocław Klubu Olimpijczyka „Paragraf”. Po raz pierwszy gościł tam w roku 2000. Podczas kolejnych spotkań z osadzo- nymi ze swadą opowiadał im o swojej karierze zawodniczej, przybliżając przy okazji najważniejsze zasady idei olimpijskiej. Podziękowali mu za to Odznaka „Za zasługi w pracy penitencjarnej” dla Zenona Licznerskiego wręczający odznakę: płk Jerzy Kopeć WICEMISTRZ OLIMPIJSKI Z MOSKWY ZOSTAŁ WYRÓŻNIONY ZA DŁUGOLETNIĄ – dyrektor okręgowy SW w Bydgoszczy WSPÓŁPRACĘ Z KLUBEM OLIMPIJCZYKA „PARAGRAF” PRZY ZK W INOWROCŁAWIU oraz ppłk Jacek Gościak – dyrektor Zakładu Karnego w Inowrocławiu.

PRAWIE 130 OSÓB wzięło udział Z LEWEJ: w przeprowadzonym w Przygodzicach Najlepsze zawodniczki (Wielkopolskie) jubileuszowym, i organizatorzy XXV ogólnopolskim turnieju – Memoriale Memoriału Bożeny Kurek w tenisie stołowym Bożeny Kurek dziewcząt i chłopców. Rywalizowano w ośmiu kategoriach wiekowych. Głównym organizatorem imprezy był najstarszy w kraju Terenowy Klub Olimpijczyka im. Mariana Matysiaka w pobliskim Wysocku Wielkim, którego aktywną działaczką była patronka imprezy, nawiasem mówiąc świetna pingpongistka. W organizacji turnieju pomogły: Starostwo Powiatowe w Ostrowie Wlkp., Gmina Ostrów Wlkp., Rady – Powiatowa i Gminna Zrzeszenia LZS. Najwięcej uczestników zgromadził turniej młodzików, w którym rywalizowało 24 zawodników. W turnieju open pań triumfowała Paulina Mielcarek, a wśród mężczyzn najlepszy okazał się Marcin Drozdowski.

MAGAZYN OLIMPIJSKI 59 KALEJDOSKOP

WYBRAŁ: HENRYK URBAŚ

NIE TYLKO DLA TRENERÓW

PODSTAWY TEORII I TECHNOLOGII TRENINGU stanowi charakterystyka podstawowych SPORTOWEGO – TOM II zasad i środków odnowy biologicznej w pro- praca zbiorowa pod red. Henryka Sozańskiego, Jerzego Sadowskiego cesie treningu, uzupełniona o przedstawione i Janusza Czerwińskiego przez specjalistów z Centralnego Ośrodka wyd. AWF Józefa Piłsudskiego w Warszawie Medycyny Sportowej kompendium opieki – Filia w Białej Podlaskiej Warszawa – Biała Podlaska 2015 lekarskiej (tu zawarto m.in. takie tematy, jak: kwalifikacja do sportu i badania okresowe, To druga część pracy [o pierwszej monitoring medyczny zawodnika, procedury pisaliśmy w „Magazynie Olimpijskim” nr 2 antydopingowe, suplementy diety, sporto- (107) w czerwcu 2014 r.] będącej swoistym wiec w podróży oraz profilaktyka urazów). kompendium wiedzy niezbędnej każdemu To bardzo dobrze, że – jak napisał w ko- trenerowi, a zwłaszcza początkującemu. mentarzu-recenzji do publikacji prof. dr hab. Porusza wszystkie aspekty procesu trenin- Janusz Iskra – „książka ma trzy poziomy od- dla szkoleniowców stanowi możliwość gowego. Niektóre – w zależności od grupy biorców – naukowców, trenerów i studentów zapoznania się z kanonami nauk o treningu sportów (gry zespołowe, sporty walki, dyscy- kierunków «wychowanie fizyczne» i «sport». sportowym, a studentom stwarza okazję pliny zimowe) – różnicuje, zwracając uwagę Dla tych pierwszych może być inspiracją do do opanowania wiedzy niezbędnej na ich specyfikę. Ważny segment publikacji uzupełnienia luk w podjętej problematyce, na trudnej drodze trenera”.

RÓŻNY WYMIAR SPORTU

PRAKTYCZNY I TEORETYCZNY WYMIAR Szczecińskiego, poświęcony dylematom AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ I SPORTU moralnym w szczecińskim sporcie w latach DLA WSZYSTKICH praca zbiorowa pod red. Jerzego Nowocienia 1945–1956. Oto krótki fragment: „Od stycznia i Krzysztofa Zuchory 1947 r. na łamach «Kuriera Szczecińskiego» wyd. Fundacja Centrum Edukacji Olimpijskiej zaczęła pojawiać się w kolumnie sportowej (ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki) Warszawa 2015 cykliczna rubryka o nazwie «Fair Play» pro- wadzona do 1948 r. przez Bohdana Toma- szewskiego. Przedstawiano w niej przykłady Ta monografia szeroko podejmuje pro- szlachetnej walki, szczególnie w boksie, blemy aktywności fizycznej, łącząc je w wielu zwłaszcza że sam autor był wielkim miłośni- przypadkach z takimi zagadnieniami, jak: wy- kiem tej dyscypliny. Bohdan Tomaszewski miar humanistyczny sportu, szacunek ukazywał wzorce etyczne bokserów, których dla zasad uczciwej gry, miejsce idei olimpij- miała cechować na ringu ostra walka, nato- skiej we współczesnym sporcie itp. Wertując miast po meczu przyjacielskie gesty wobec strony książki, trafiłem również (nie ukrywam przeciwników i jak skomentował podobne – to kwestia „lokalnego patriotyzmu”…) zachowania po jednym turnieju: «Mam wra- na tekst Ryszarda Stefanika z Uniwersytetu żenie, że tego właśnie nauczył ich boks»”.

60 MAGAZYN OLIMPIJSKI LOREM IPSUM

TROPEM NIEOBECNYCH CENNA NA IGRZYSKACH KRONIKA DWADZIEŚCIA PIĘĆ LAT MINĘŁO… BOJKOT IGRZYSK OLIMPIJSKICH JAKO Autorki: Renata Nowicka i Krystyna Pucer INSTRUMENT POLITYKI MIĘDZYNARODOWEJ Biblioteka Bialska – Terespol 2015 W LATACH 1976–1988 Autor: Michał Słoniewski Ta ilustrowana fotografiami książka wyd. Max s.c. Jolanta i Michał Słoniewscy, Warszawa 2016 przedstawia zarys historii powiatowych bie- gów ulicznych im. Wincentego Kozłowskiego „Apolityczność nowożytnego ruchu (zmarłego w 1992 r. nauczyciela WF w LO), olimpijskiego, chociaż głoszona często już od ćwierćwiecza wzorowo organizowa- i publicznie od samego jego powstania, była nych w Terespolu. W ich przeprowadzenie hasłem na tyle nośnym, co w swojej rzeczy autorki od lat są zaangażowane. Każda taka utopijnym” – już te słowa autora ze wstępu impreza dla miasta i okolicznych miejscowości otwierającego książkę mówią o przedmiocie jest sportowym świętem. Rywalizacji biegaczy jego zainteresowań badawczych. Doktor towarzyszy zwykle olimpijski ceremoniał, Michał Słoniewski (członek Polskiej Akademii a wśród gości nigdy nie brakowało olimpijczy- Olimpijskiej) od lat należy do grona wytraw- chronologicznie ułożonych dokumentów ków – od Waldemara Baszanowskiego, nych badaczy historii polskiego i międzyna- – polskich, radzieckich, amerykańskich Stanisława Marusarza i Elwiry Seroczyńskiej rodowego ruchu olimpijskiego, więc i kwestie i szwajcarskich (materiały MKOl). Ich uważ- przez Jerzego Kuleja, Teresę Sukniewicz-Klei- związane z przypadkami bojkotowania przez na lektura pozwala lepiej poznać atmosferę, ber, Kazimierza Czarneckiego i Zenona Licz- grupy państw kilku kolejnych igrzysk potrak- jaka w poszczególnych gremiach decyzyj- nerskiego, po Mariana Sypniewskiego, Alek- tował niezwykle poważnie i dociekliwie. nych poprzedzała uchwały o odstąpieniu sandrę Klejnowską-Krzywańską i Dariusza Autor szczegółowo opisuje okoliczności od udziału w igrzyskach poszczególnych Goździaka. Nie zawodzą też lokalne władze geopolityczne towarzyszące decyzjom reprezentacji. Zwraca też uwagę opraco- samorządowe, wspomagające organizatorów o nieuczestniczeniu narodowych wane przez autora kalendarium ważnych pucharami, dyplomami i nagrodami rzeczo- reprezentacji w olimpijskiej rywalizacji wydarzeń w polityce międzynarodowej wymi. W publikacji zainteresowani znajdą w Montrealu (1976), Moskwie (1980), i w międzynarodowym ruchu olimpijskim. czołowe „szóstki” zawodniczek i zawod- Los Angeles (1984), a także – o czym Także ono pozwala śledzić zależności ników w różnych kategoriach w kolejnych, niekiedy zapominamy – w Seulu (1988), zachodzące między polityką a – apo- organizowanych od roku 1991 biegach. Nie- dokąd swoich ekip nie wysłały Kuba i KRLD. litycznym z założenia – sportem. którzy dorośli na pewno trafią na ślad swoich Pracę bezwzględnie wzbogaca aneks Publikacji patronowała Fundacja startów z czasów podstawówki , gimnazjum w postaci aż 36 (najczęściej mało znanych) „Centrum Edukacji Olimpijskiej”. czy liceum.

„Apolityczność nowożytnego ruchu olimpijskiego, chociaż głoszona często i publicznie od samego jego powstania, była hasłem na tyle nośnym, co utopijnym” MAGAZYN OLIMPIJSKI 61 POŻEGNANIA

PRAWNUCZKA SKOCZY DALEJ…

„ZŁOTA ELA” – TAK NAZYWANO ELŻBIETĘ KRZESIŃSKĄ. JANUSZ MICHAŁEK.: Jak „to wszystko” POWYŻEJ: ZAPISAŁA SIĘ TRWALE NIE TYLKO W HISTORII POLSKIEJ LEKKIEJ się zaczęło? Widoczny na zdjęciu słynny ATLETYKI. BYŁA PIERWSZĄ KOBIETĄ, DZIĘKI KTÓREJ PO II WOJNIE ELŻBIETA KRZESIŃSKA: Mój talent warkocz polskiej ŚWIATOWEJ NA IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH ROZLEGŁY SIĘ odkryto bardzo szybko, podczas nauki sportsmenki narobił w szkole w Elblągu. Mając raptem 15 lat, nieco zamieszania DŹWIĘKI MAZURKA DĄBROWSKIEGO. W MELBOURNE (1956) WYGRAŁA podczas jej debiutu KONKURS SKOKU W DAL, WYRÓWNUJĄC WYNIKIEM 6,35 M WŁASNY skakałam na bosaka prawie 5 m. Pierwszy, olimpijskiego i z tej racji chyba najcenniejszy medal, otrzy- w 1952 roku REKORD ŚWIATA. W NOCY Z 28 NA 29 GRUDNIA MINIONEGO ROKU małam w Szczecinie za drugie miejsce w mi- w Helsinkach ODESZŁA NA ZAWSZE. OTO FRAGMENTY JEDNEGO Z OSTATNICH strzostwach Polski juniorów. W 1950 roku WYWIADÓW PRZEPROWADZONYCH Z ELŻBIETĄ KRZESIŃSKĄ... już w takich zawodach zwyciężałam.

ROZMAWIAŁ: JANUSZ MICHAŁEK J.M.: Dwa lata później był debiut olimpijski w Helsinkach, wokół którego krąży nadal FOTO: ARCHIWUM PKOl, HENRYK URBAŚ I KATARZYNA DEBERNY/PKOl legenda związana z długim warkoczem… E.K.: Tak, bo po oddaniu najdłuższego skoku wyraźny ślad na piasku zostawił właśnie mój

62 MAGAZYN OLIMPIJSKI warkocz. Sędziowie zebrali się i nie bardzo wiedzieli, co z tym fantem począć. Wreszcie zadecydowali, że… włosy wyrastają z głowy, „Sezon olimpijski w 1956 roku która jest przecież częścią ciała. W ten sposób zostałam sklasyfikowana dopiero był szczególny. (...) 20 sierpnia na 12. miejscu z rezultatem 5,65, a mogło być znacznie lepiej. Niemniej ten warkocz zrobił ustanowiłam w Budapeszcie wówczas większą karierę niż jego właściciel- ka. Głównie za sprawą dziennikarzy. Niektó- rekord świata. Czułam się rzy oczywiście radzili, bym poszła do fryzjera i zrobiła porządek z włosami, ale jakoś naprawdę silna” nie miałam odwagi. stłukłam piętę. Na szczęście w porę zapo- formy. I udało się. W pierwszej próbie uzyska- J.M.: Igrzyska w stolicy Finlandii odbywały mniałam o kontuzji i 20 sierpnia, wynikiem łam 6,27. W trzeciej znów nie trafiłam idealnie się w kulminacyjnym okresie zimnej wojny. 6,35 m, ustanowiłam w Budapeszcie rekord na belkę, ale na tablicy pojawiły się liczby: W jaki sposób napięta sytuacja międzyna- świata. Czułam się naprawdę silna. Niestety, 6,35. Niesiona entuzjazmem, w ostatnim rodowa wpływała na rywalizację sportową, jesienią okazało się, iż w składzie reprezenta- skoku wylądowałam w granicach 6,70. w której – nawiasem mówiąc – zadebiutowali cji zabrakło miejsca dla mojego męża. Mocno Sędziowie już szykowali się do pokazania sportowcy ZSRR? to przeżyłam. Andrzej mógł bowiem rywalizo- tego wyniku, ale jakby się tego wystraszyli E.K.: Byłam młodziutka i nie bardzo zdawa- PONIŻEJ: wać o czołowe lokaty w skoku o tyczce, a po- i ostatecznie uznali próbę za minimalnie łam sobie sprawy z zawirowań politycznych. Elżbieta Krzesińska nadto był moim trenerem. Podobno szefowie spaloną. Najważniejsze było jednak złoto! w towarzystwie Pamiętam jednak, iż gospodarze wybudowali PZLA mieli w jego sprawie jakieś naciski Do wioski olimpijskiej napłynęło wiele tele- mistrzów olimpijskich dwie wioski olimpijskie: dla ekip z krajów – trójskoczka Józefa z góry. W szczegóły wolę już nie wchodzić. gramów z gratulacjami, ale jeden był szcze- kapitalistycznych i socjalistycznych. Z kolei Szmidta (z lewej) gólny. Nadszedł z wyspy Timor, gdzie też i norweskiego działacze tłumaczyli nam podczas codzien- J.M.: Jak przebiegał konkurs olimpijski? po wojnie rzuciło Polaków. Treść pamiętam oszczepnika nych odpraw, by nie pić pod żadnym pozorem Egila Danielsena E.K.: To był już 27 listopada. W Europie o tej do dziś: „Wzruszeni do łez, przy dźwiękach coca-coli, gdyż to imperialistyczna trucizna. na stadionie porze lekkoatleci od dawna odpoczywają. Jeszcze Polska nie zginęła – Bóg zapłać ci, lekkoatletycznym Tymczasem serwowano ten napój na każdym Musieliśmy więc przygotować dwa szczyty nasze dziecko – Perkowie”. w Oslo kroku. W ogóle zawodnicy z różnych krajów – wbrew intencjom oficjeli – stanowili jedną, wielką rodzinę.

J.M.: W 1954 roku poprawiła Pani rekord Polski Stanisławy Walasiewiczówny rezulta- tem 6,12 m. Ponoć był to jednak najbardziej przykry sezon w Pani karierze? E.K.: Rzeczywiście. Na mistrzostwa Europy do Berna jechałam w roli faworytki, ale musia- łam zadowolić się tylko brązowym medalem. Przyjęto go z uczuciem zawodu. Ba, szefowie ekipy stwierdzili, że walczyłam bez ambicji i woli zwycięstwa! Ukuto również teorię, iż jestem zawodniczką o kiepskiej odporno- ści psychicznej i raczej nie osiągnę w sporcie znaczących sukcesów. Przypomnę, że miałam wtedy zaledwie 20 lat.

J.M.: I niebawem utarła Pani nosa tym „fachowcom”… E.K.: Sezon olimpijski w 1956 roku był szcze- gólny. W międzyczasie urodziłam córkę i miałam dodatkowe obowiązki. Ponadto na zgrupowaniu w Spale bardzo dotkliwie

MAGAZYN OLIMPIJSKI 63 POŻEGNANIA

„W 1989 roku wystartowałam jeszcze w Eugene na mistrzostwach świata weteranów. I zwyciężyłam, skacząc 6 m”

dziekańskie, a potem starałam się jak naj- J.M.: Jak długo nie widziała Pani w tamtym szybciej nadrobić zaległości w nauce. okresie rodzinnej Warszawy? Wykładowcy mówili, że skoro skaczę E.K.: Prawie 7 lat. W lipcu 1989 roku na piątkę, to takie same noty powinny być wystartowałam jeszcze w Eugene w indeksie. Chyba nie przypadkiem wielu na mistrzostwach świata weteranów. świetnych sportowców sprzed przeszło I zwyciężyłam, skacząc 6 m! półwiecza osiągało potem znaczące sukcesy Kilka miesięcy później wylądowaliśmy także w pracy zawodowej. Wystarczy wymie- na Okęciu, a w początkach stycznia nić nieżyjącego już profesora Zdobysława 1990 roku wybrałam się do Hotelu Euro- Stawczyka, Wojciecha Zabłockiego, Ryszarda pejskiego na Bal Mistrzów Sportu i ogło- Parulskiego i mojego kolegę stomatologa szenie wyników tradycyjnego plebiscytu. Adama Smelczyńskiego. Przypomnę, że wygrałam go w 1957 roku. Przyznam, że po tylu latach ogarnęły mnie J.M.: W 1983 roku rodzina Krzesińskich mieszane uczucia. W czasach mojej mło- wyjechała do Stanów Zjednoczonych. dości mimo wszystko więcej było śmiechu, Czym się tam Pani z mężem zajmowała? radości i nadziei. Stolica i cała Polska E.K.: Najwięcej czasu spędziliśmy w Eugene schyłku XX wieku wydały mi się jakieś w Oregonie. Poświęcaliśmy go szkoleniu mło- szare, biedne, zatroskane… Społeczeństwo J.M.: Niestety, na igrzyskach w Rzymie POWYŻEJ: dzieży. Podziwiałam jej zapał. Na przykład znów płaciło rachunek za nie swoje grze- nie udało się ponownie zwyciężyć. „Zlota Ela” w Muzeum ci, którzy nie byli uczniami bądź studentami, chy. Było to widoczne również w salach Lekkiej Atletyki Ponoć pomogła Pani skorygować rozbieg w Lillestrøm pod Oslo pracowali zawodowo i sami opłacali pobyt na Hotelu Europejskiego. Dostrzegłam tam Wierze Krepkinie, która w efekcie stanęła obozach. Amatorstwo w czystej postaci. An- tylko nieliczne gwiazdy polskiego sportu. na najwyższym stopniu podium? drzej został ponadto szefem szkolenia tycz- Po prostu większości nie stać było na taką E.K.: Fakty były takie, że reprezentantka karzy w północno-zachodnim rejonie USA. zabawę. Na balu brylowały osoby o znacznie ZSRR skoczyła tego dnia 10 cm dalej i zasłu- zasobniejszych portfelach, z których część żenie wygrała. Pewnie, że to drugie miejsce prawdopodobnie nigdy nie była na stadionie. przyjęłam z pewnym rozczarowaniem, Tak wyglądało to moje pierwsze zderzenie ale niczego nie żałowałam. Z Krepkiną długo z polską transformacją. byłyśmy w znakomitej komitywie. Zresztą wtedy wzajemne uwagi między zawodni- J.M.: Pamiętam, że mimo tych rozczarowań, kami, czy wręcz pomoc, były na porządku właśnie wówczas zapowiedziała Pani powrót dziennym. Wystarczy przypomnieć słynną na stałe do Polski… historię z Melbourne, gdzie Janusz Sidło E.K.: I słowa w końcu dotrzymaliśmy, chociaż pożyczył swój oszczep Egilowi Danielsenowi, trwało to dość długo. Musieliśmy po prostu a Norweg machnął rekord świata i zepchnął uporządkować wszystkie swoje sprawy Janusza na drugie miejsce. w Ameryce.

OBOK: J.M.: Wyczynowe uprawianie sportu Doskonała J.M.: Czy czuje się Pani w pełni zadowolona potrafiła Pani pogodzić ze studiami rozmówczyni, ze swych dokonań? imponująca na Akademii Medycznej w Gdańsku… zawsze promiennym E.K. Oczywiście. Jestem kobietą spełnioną E.K.: W przeciwieństwie do obecnych re- uśmiechem – zarówno na niwie sportowej, jak i rodzin- prezentantów-studentów, nie korzystałam i pogodą ducha nej. Mam wspaniałych wnuków, a nawet – tak środowisko praktycznie z żadnych ulg. Mogłam ćwiczyć olimpijskie zapamięta prawnuczkę. Ona kiedyś będzie lepsza głównie wieczorami, niekiedy brałam urlopy Elżbietę Krzesińską ode mnie.

64 MAGAZYN OLIMPIJSKI

POŻEGNANIA

JANUSZ GORTAT, dwukrotny brązowy swoje znakomite warunki fizyczne (180 cm), medalista olimpijski i wicemistrz Europy mówi długie ręce i pozycję mańkuta. Był ostrożny, MISTRZ, KTÓRY o Rudkowskim: – Potrafił wszystko. Był pię- ale bił się mądrze. Miałem okazję przekonać ściarzem kompletnym, który nie tylko umiał się o tym wielokrotnie, podczas sparingów skontrować, wykorzystując swą odwrotną – mówi Kasprzyk. – Mieliśmy w wadze 71 kg POTRAFIŁ pozycję, ale też był niebezpieczny w ataku. kilku znakomitych mańkutów: czterokrotnego Do tego świetnie się bronił. Nie ukrywam, mistrza Europy i trzykrotnego medalistę olim- że mu tych umiejętności zazdrościłem. pijskiego Zbyszka Pietrzykowskiego (później WSZYSTKO Dla niego nie było problemem uderzyć przeszedł do kategorii półciężkiej), ostatniego prostym czy sierpowym. To była jedynie polskiego zwycięzcę igrzysk, Montreal – 1976, kwestia wyboru, robił to, co w danym momen- Jerzego Rybickiego, który wszedł na miejsce JESZCZE MIESIĄC WCZEŚNIEJ WIESŁAW cie było najskuteczniejsze. Gortat, który po raz Wieśka. Każdy z nich był inny, ale moim zda- RUDKOWSKI GRAŁ W KOSZYKÓWKĘ, pierwszy zetknął się z Rudkowskim w Legii niem najinteligentniej walczył Rudkowski. ALE CHOROBA ZAATAKOWAŁA NIEOCZEKIWANIE. w 1968 roku, wspomina dalej: Ciężko było go trafić. Naprawdę trzeba się JEDEN Z NAJLEPSZYCH POLSKICH PIĘŚCIARZY – To był czas, gdy do takich jak on czy Józek było nieźle nagimnastykować, by przedrzeć W HISTORII, WICEMISTRZ OLIMPIJSKI I MISTRZ Grudzień, młodsi, tacy jak ja, mówili per pan. się przez jego długie ramiona. Między linami EUROPY, ZMARŁ W NOCY Z 13 NA 14 LUTEGO Dopiero później przeszliśmy na ty. Z Wieśkiem zawsze czujny, maksymalnie skoncentrowany, W WARSZAWIE. MIAŁ 69 LAT byłem w bliskiej przyjaźni do jego śmierci. Był niebezpieczny w ataku i defensywie, potrafił świetnym kolegą. Razem graliśmy w piłkę, ko- zranić szybką kontrą. Wszystko w ringu wi- szykówkę, spotykaliśmy się, by wypić kawkę, dział, a przy tym był bokserem eleganckim, powspominać stare czasy i trochę ponarzekać spokojnym, cwanym. Może nie miał pojedyn- TEKST: JANUSZ PINDERA na to, co teraz dzieje się w polskim boksie… czej bomby, ale jak wypuścił serię, to rywale FOTO: JAN ROZMARYNOWSKI padali – wspomina pan Marian, którego W PODOBNYM TONIE o Rudkowskim wypo- Wiesiek od początku znajomości darzył wiada się starszy od niego Marian Kasprzyk, ogromnym szacunkiem. Zresztą z wzajem- mistrz olimpijski z Tokio (1964), brązowyme- nością. – Co tu dużo mówić, fajny chłop dalista z Rzymu (1960). – Raz z nim walczyłem, z niego był – podkreśla Kasprzyk. pokonał mnie w ligowym meczu w Bielsku- -Białej. Walka została przerwana bodaj w dru- W POLSCE PRZEZ LATA RUDKOWSKI giej rundzie, miałem rozcięty łuk brwiowy i pod- NIE MIAŁ SOBIE RÓWNYCH. Dziesięć razy liczono punkty. Umiejętnie wykorzystywał wygrywał krajowe mistrzostwa w czasach, gdy zdobyć tytuł nie było łatwo. Minęło jednak trochę czasu, nim stanął na podium na arenie międzynarodowej. W Rzymie na mistrzo- stwach Europy (1967) lepszy był doświadczony Manfred Wolke z NRD, rok później, na igrzy- skach w Meksyku Aleksiej Kisielow z ZSRR, srebrny medalista z Tokio (1964). Tam, w półfi- nale wagi półciężkiej wygrał z Pietrzykowskim. W stolicy Meksyku wystąpił w niższej katego- rii, zbijał więc sporoRudkowski wagi. Kasprzyk mówi, że 10 razy wygrywał krajowe mistrzostwa w czasach, gdy zdobyć tytuł

66 MAGAZYN OLIMPIJSKI nie było łatwo kiem Alanem Minterem. Tym samym, którego ZNAKOMICIE SPEŁNIAŁ SIĘ TEŻ W ROLI Wiesiek dwa lata wcześniej rozbił w meczu DZIAŁACZA. Lojalny aż do bólu, szczery, Mazurka Anglia – Polska. „Boom Boom” Minter na zawsze chętny do pomocy innym, pracował zawodowych ringach został mistrzem świata społecznie w PKOl, o czym pięknie po mszy Dąbrowskiego organizacji WBC i WBA w wadze średniej. Gdy- w kościele św. Anny w Łodzi mówił szef by sędziowie uczciwie punktowali jego walkę Towarzystwa Olimpijczyków Polskich, wybitny wysłuchał dopiero z Kottyschem w Monachium, to on byłby przed laty szermierz, Ryszard Parulski. Prezes w olimpijskim finale rywalem Rudkowskiego. PKOl, Andrzej Kraśnicki, powiedział z kolei, w 1975 roku – Wiedziałem, że z Kottyschem łatwo nie bę- że to talent, który oszlifowany przez Feliksa dzie. Był przecież jedynym pięściarzem z RFN Stamma, z diamentu stał się brylantem. na mistrzostwach w finale. Walczył u siebie, obok ringu dopingo- Koledzy, znakomici pięściarze, też żegnali wała go rodzina. To był naprawdę wyrównany Go godnie, a Jerzy Rybicki, mistrz z Montrealu, Europy pojedynek, w którym Wiesiek był minimalnie jego następca w wadze lekkośredniej, zaape- lepszy, ale pamiętam, co mówiłem w telewizji, lował, by jak najszybciej upamiętnić zmarłego w Katowicach że gospodarzom nawet ściany pomagają. w „Alei Gwiazd Sportu” w Cetniewie, bo komu I tak było – mówi Gortat, który zdobył wtedy jak komu, ale Rudkowskiemu szczególnie się brązowy medal w wadze półciężkiej. to należy. Przypomniał też, że sprawy boksu Nie rozumiał, dlaczego Rudkowskiego – Kiedy po walce na ringu pojawiła się zawsze leżały Wieśkowi na sercu i to dzięki wystawiono wtedy w wadze średniej (75 kg), córeczka Kottyscha, a ten wziął ją na ręce, PONIŻEJ: jego zaangażowaniu w przyszłym roku przy Wiesław Rudkowski zamiast w jego naturalnej lekkośredniej (71 kg). już wiedziałem, jaki będzie werdykt na „Złotym kręgu Hali Mirowskiej w Warszawie ma stanąć – Widać jakaś polityka była. Ćwierćfinałowy – tak z kolei wspomina te chwile Kasprzyk. AWF Warszawa” pomnik Feliksa Stamma. pojedynek z Kisielowem był wyrównany, Sędziowie punktowali 3:2 dla Niemca. ale Wiesiek chyba trochę go przespał. Rudkowski musiał więc zadowolić się Szkoda, bo był w strasznym gazie. Wcześniej, medalem srebrnym.. gdy wygrywał z Charlesem Amosem z Gujany, imponował szybkością. Zgoda, Kisielow to NA NAJWYŻSZYM STOPNIU PODIUM było wielkie byczysko, ale gdyby Wiesiek go stanął 3 lata później, gdy wygrał mistrzostwa trochę pogonił, to kto wie? – wspomina mistrz Europy w Katowicach. To tam wysłuchał olimpijski z Tokio, który w Meksyku przegrał Mazurka Dąbrowskiego. Dwa lata wcześniej z Amerykaninem Armando Muñízem i też znów zabrakło mu szczęścia. W finale mi- wrócił do kraju bez medalu. strzostw Europy w Belgradzie (1973) sędziowie opowiedzieli się za Anatolijem Klimanowem DO MONACHIUM Rudkowski pojechał już ze Związku Radzieckiego. W katowickim w swojej kategorii, lekkośredniej. Rok wcze- „Spodku” najpierw rozprawił się ze Szko- śniej wrócił z mistrzostw Europy w Madrycie, tem Alexandrem Harrisonem, następnie gdzie wygrał trzy walki, z brązowym meda- z Tomášem Kemelem z Czechosłowacji lem. W półfinałowym starciu z Svetomirem i Austriakiem Franzem Dorferem, choć leżał Beliciem doznał kontuzji łuku brwiowego. na deskach. W finale dał popis skutecznego, Pamiętam, jak po latach mi o tym opowiadał: technicznego boksu, wygrywając z radzieckim – Taki pech może przytrafić się tylko w snach. królem nokautu, Wiktorem Sawczenką. Byłem lepszy, mogłem z nim wygrać, więcej To było piękne zakończenie wyjątkowej – byłem w stanie wygrać te mistrzostwa, kariery, w trakcie której stoczył 268 walk, ale wystarczył jeden faul i po wszystkim. z których 248 wygrał, 4 zremisował W Monachium Wiesław Rudkowski szedł i 16 przegrał. Zaczynał w RKS Ruda Łódź, przez turniej jak burza. Pokonał kolejno: potem był Widzew, a później już do końca Antonia Castelliniego z Włoch, Najdena Stan- Legia. Oprócz wymienionych wcześniej tytu- czewa z Bułgarii, Rolanda Garbeya z Kuby łów, dwukrotnie był mistrzem Polski juniorów, i Petera Tiepolda z NRD. Szczególnie cenna raz mistrzem Łodzi i dziesięć razy mistrzem była wygrana z Kubańczykiem, srebrnym Warszawy. Z warszawską Legią czterokrotnie medalistą z Meksyku i późniejszym mistrzem wygrywał też drużynowe mistrzostwa Polski. świata. W finale czekał już na niego stary zna- Później prowadził ten zespół do kolejnych jomy, pochodzący ze Śląska, Dieter Kottysch, sukcesów. Był też trenerem kadry narodowej który w półfinale szczęśliwie wygrał z Angli- juniorów i seniorów.

MAGAZYN OLIMPIJSKI 67 SUMMARY

The Rio games are fast approaching so and time is running out to qualify

hard. Obviously, some isolated results were good (mainly in team races), but it would have been nice to have had a few more.

JUSTYNA KOWALCZYK, our lone cross- country skier, began the season not long after sustaining a serious injury. After a couple of starts, she candidly admitted that her form was “just not there”. She went all out to beat her rivals – as she does – but no resounding wins were forthcoming. THINKING ABOUT I think that all our champions (and not just them) and coaches (our ski jumpers are supposed to be getting new ones) will THE OLYMPIC GAMES shortly be deciding what they need to do after analyzing what went wrong during the MY, HOW THE TIME FLIES. THERE ARE NOW ONLY JUST OVER 100 season. Our biathletes will need to do so DAYS TO GO BEFORE THE OLYMPIC GAMES KICK OFF IN RIO DE as well. Weronika Nowakowska will not be JANEIRO ON AUGUST 5TH. POLISH ATHLETES ARE MAKING THE competing next season due to maternity. MOST OF THIS TIME TO EITHER QUALIFY (I.E. TO EARN THE RIGHT Her teammates were generally not overly TO COMPETE) OR GET THEMSELVES INTO OLYMPIC FORM disappointing, but their medal tally at the world championships was not overly impressive either. TEXT BY: MATEUSZ WILANOWICZ

TRANSLATION: STEPHEN CANTY

PHOTO: SZYMON SIKORA/PKOL, PAWEŁ PATEREK/ TVP SPORT, MAGAZYN „ŻAGLE”, GRZEGORZ TRZPIL/ZPRP

THE 2015/2016 SEASON was not an overly then, only in the team competition) during successful one for our winter sports athletes. the season. Individually, although they The fans probably felt most let down by our did well at training and in the elimination Sochi Olympics champions. Their Polish rounds, their prowess deserted them during heroes failed to fire up this time round. competitions. Our speed skaters likewise Everyone was especially counting on our failed to impress with either their form or ski jumpers, with double Olympic champion their results. After the world championships, Kamil Stoch leading the charge. Zbigniew Bródka, another Sochi champion, only made it to the podium once (and even said that he had never found the going so

68 MAGAZYN OLIMPIJSKI 13.036p. prasa 240x270_wybrana.ai 1 2016-03-07 11:47:34

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K SUMMARY

communities all over the country. The main celebrations have always had a special character. This year’s host is West Pomerania. We at the Polish Olympic Committee are celebrating the “Days” as we do every year, i.e. by sending out an “appeal”. We are calling on everyone to promote sport, and support the athletes representing our country in their preparations for the Olympics in Rio de Janeiro.

THE LAST THING covered in this issue of “Magazyn Olimpijski” is the 2016 EHF European Men’s Handball Championship, which was held in four cities in Poland during the second half of January. There is no doubt that the event was a great success in that it was well organized and did a great WE WILL BE COVERING the upcoming Rio European Athletics Championships deal to promote Poland. The only pity is that Olympics in the next issues of “Magazyn in Budapest, which were a resounding it was not a great sporting success as well Olimpijski”, but there is no shortage of success for Poland. We mark the centenary – our team finished seventh. references to this major quadrennial of the Legia Warszawa sports club. The club sporting event in this issue either. We talk is a credit to Polish sport and the Olympic THIS LOW PLACING meant that Poland about our hopes for class RS:X windsurfers movement. had to complete an additional tournament Małgorzata Białecka and Piotr Myszka, (in Gdansk, fortunately) before advancing and about the long, hard struggle ahead WE REMEMBER two of our outstanding to the Olympics. The Polish team, already for Polish fencing to regain the high athletes, who have recently passed on under their new coach, Talant Duyshebayev, international ranking it once enjoyed. There – Elżbieta Krzesińska (gold, long jump, managed this assignment, finishing first is also a feature on Barbara Sikorska, the Melbourne, 1956) and Wiesław Rudkowski (ahead of the Tunisian team), so they will only Polish representative on the Rio 2016 (silver, boxing, Munich, 1972). Also be competing in Brazil. organizing committee. While on the subject noteworthy is an extraordinary exhibit that of the upcoming athletics meet in Brazil, we recently made its way to the Museum of UNFORTUNATELY, our women’s team raise a topic that has become quite hot of Sports and Tourism in Warsaw. It’s did not manage to pull off the same feat. late, namely the health hazards that may a miniature book (0.5 cm x 0.5 cm) that They came …. in a similar competition in (or may not) appear in August. Sports contains the text “Olympic Oath” in seven Astrakhan, Russia, not long before and will doctor Jarosław Krzywański explains how languages. not be going to the Olympics. Too bad! the Zika virus is spread, and what we can do to try and protect ourselves from it. IT IS NOW A LONGSTANDING TRADITION to mark “Olympian Days” in Poland in AS ALWAYS, there is no shortage of April. This commemorates the fact that articles looking back over the years. In “The the modern Olympic Games were first Fellowship of Polish Olympic Champions”, held in Athens in April, 1896. As part of we take a look at those who represented the celebrations, meetings with eminent Poland in judo and modern pentathlon Olympic athletes, and massive sporting and in (1992). We revisit the 1966 recreational functions, are held in various Poland’s April “Olympian Days” are to commemorate the Games held in Athens in April 1896

70 MAGAZYN OLIMPIJSKI 100952-Prasa-Magazyn PKOL 240x270 v3.indd 1 14/03/16 15:57