Tom 118 Nr 10–12 Październik –Listopad –Grudzień 2017

Nazewnictwo naukowe Czosnek – interakcje z cytochromem P450

Ewolucja ludzkiego genomu Białko adhezyjne DSCAM

Starzenie a długowieczność Sylwetki wielkich polskich uczonych: Marian Smoluchowski – wybitny fizyk Golec piaskowy Teofil Ciesielski – botanik i pszczelarz

Z POLSKIMI PRZYRODNIKAMI OD 3 KWIETNIA 1882 Zalecany do bibliotek nauczycielskich i licealnych od r. 1947 (pismo Ministra Oświaty nr IV/Oc-2734/47) Wszechświat jest pismem punktowanym w Index Copernicus International. Treść zeszytu 10–12 (2646–2648)

ARTYKUŁY

Knutelski Stanisław, Wiorek Marcin, Knutelska Emilia, Problemy z nazewnictwem organizmów. I. Nazewnictwo naukowe ...... 243 Agnieszka Bugaj, Jak powstał człowiek, czyli o ewolucji ludzkiego genomu ...... 255 Ewa L. Gregoraszczuk, Starzenie a długowieczność ...... 260 Renata Szymańska, Karolina Kosmala, Podziemna tajemnica długowieczności ...... 266 Marta Kot, Czosnek: superlek z ogródka, który może zmarnować szansę wyleczenia pacjenta ...... 274 Katarzyna Stachowicz, Białko adhezyjne zespołu Downa (DSCAM) ...... 280

DROBIAZGI

Obserwacja nietypowo ubarwionego samca Traszki grzebieniastej Triturus Cristatus, (Maciej Bonk, Rafał Bobrek) ...... 286 Mazurskie eratyki, (Maria Olszowska) ...... 288 Ciekawsze gatunki grzybów z okolic Dębicy na Podkarpaciu, (Andrzej Trzeciak) ...... 289

WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU

Wszechświat sprzed wieku (Maria Śmiałowska) ...... 292

OBRAZKI

Do Natury jeden krok... (Maria Olszowska) ...... 300

SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH

Marian Smoluchowski – wybitny polski fizyk przełomu XIX i XX wieku (Barbara Morawska-Nowak) ...... 303 Profesor Teofil Ciesielski – współzałożyciel Galicyjskiego Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa oraz Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika we Lwowie (Jerzy Gnerowicz, Michał Skoczylas) ...... 311

KRONIKA

Jubileuszowe 50. Sympozjum Speleologiczne, Kielce–Chęciny 20–23.10.2016 (Elżbieta Dumnicka, Wojciech Wróblewski) ... 320

RECENZJE

Mark Miodownik, W rzeczy samej (Osobliwe historie wspaniałych materiałów, które nadają kształt naszemu światu), Przekład Dariusz Żukowski. (Adam Hogendorf) ...... 323

Fotografia na okładce:

Naturalny młodnik sosnowy zimą. Fot. Maria Olszowska. DO CZYTELNIKÓW

Informujemy, że istnieje możliwość zakupienia bieżących i archiwalnych numerów Wszechświata bezpośrednio w Redakcji lub poprzez dokonanie wpłaty przelewem na nasze konto, z zaznaczeniem, jakich numerów dotyczyła wpłata. Cena zeszytu z bieżącego roku oraz zeszytów z dwóch ubiegłych lat wynosi 12 zł. Ceny numerów archiwalnych z wcześniejszych lat od 1 zł do 5 zł. Redakcja nie dysponuje zeszytem nr 7–9, tom 104, zawierającym płytkę CD z głosami ptaków. Proponujemy również dokonanie prenumeraty Pisma Przyrodniczego Wszechświat, poprzez wpłatę 48 zł rocznie. W sprawach prenumeraty i zakupu wybranych numerów prosimy o kontakt z P. Aleksandrem Koralem, e-mail: [email protected], tel. 661 482 408. Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika Redakcja Pisma Przyrodniczego Wszechświat 31-118 Kraków, ul. Podwale 1 Bank Zachodni WBK, XXII Oddział Kraków nr konta 81 1500 1142 1220 6033 9745 0000 Ten numer Wszechświata powstał dzięki finansowej pomocy:

• Akademii Górniczo-Hutniczej • Polskiej Akademii Umiejętności • Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Rada Redakcyjna Przewodniczący: Irena Nalepa Z-ca Przewodniczącej: Ryszard Tadeusiewicz Sekretarz Rady: Stanisław Knutelski Członkowie: Wincenty Kilarski, Michał Kozakiewicz, Elżbieta Pyza, Marek Sanak, January Weiner, Bronisław W. Wołoszyn Komitet redakcyjny Redaktor Naczelny: Maria Śmiałowska Z-ca Redaktora Naczelnego: Barbara Płytycz Sekretarz Redakcji: Alicja Firlejczyk Członek Redakcji: Barbara Morawska-Nowak Adres Redakcji Redakcja Pisma Przyrodniczego Wszechświat 31-118 Kraków, ul. Podwale 1 m. 2, tel. 661 482 408 e-mail: [email protected], www.wszechswiat.ptpk.org Wydawca Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika, Kraków, ul. Podwale 1 m.2 Projekt i skład Artur Brożonowicz, [email protected] Druk Drukarnia Printgraph, tel. 14 663 07 50, www.printgraph.pl Nakład 700 egz. PISMO POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA WYDAWANE PRZY WSPÓŁUDZIALE: AKADEMII GÓRNICZO-HUTNICZEJ, MINISTERSTWA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO, POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

TOM 118 PAŹDZIERNIK – LISTOPAD – GRUDZIEŃ 2017 ZESZYT 10–12 ROK 135 2646–2648

PROBLEMY Z NAZEWNICTWEM ORGANIZMÓW. I. NAZEWNICTWO NAUKOWE

Knutelski Stanisław, Wiorek Marcin, Knutelska Emilia (Kraków)

Streszczenie

Poprawne nazywanie i zapisywanie „po imieniu” istot żyjących obok nas jest bardzo ważne i konieczne, gdyż jest początkiem wszelkiego poznania, świadczy o naszej wiedzy i kulturze języka oraz ułatwia porozu- miewanie się i wymianę informacji naukowych. Znajomość nomenklatury naukowej i świadomość koniecz- ności poprawnego nazywania oraz zapisywania nazw naukowych, zarówno organizmów żyjących obecnie, jak i w przeszłości na Ziemi są na ogół niewielkie, także wśród ludzi nauki. Przedstawiono tu obecne problemy i zasady nomenklatury naukowej oraz strukturę zapisu nazw naukowych wraz z odpowiednimi przykładami. Przejrzyste i jednoznaczne nazewnictwo naukowe przedstawicieli świata żywego jest uniwersalnym syste- mem obejmującym zasady i zalecenia oraz sposoby tworzenia, nadawania i stosowania nazw naukowych wszystkich form życia, jakie dotychczas poznali ludzie.

Abstract

Correct naming and notation “by name” of living beings around us is very important and necessary, because it is the beginning of all knowledge, testifies our cognizance and culture of the language and facilitates the communication and exchange of scientific information. Knowledge of the scientific nomenclature and aware- ness of necessity of the correct naming and writing of scientific names of organisms living now and in the past on Earth are generally small, even among people of science. Current problems and principles of the scientific nomenclature and the structure of the scientific names with relevant examples are presented here. The clear and unequivocal scientific nomenclature of representatives of living world is an universal system including principles, recommendations and methods of forming, giving and applying scientific names of all forms of life that people have known so far.

Celem nomenklatury naukowej jest przejrzyste niu” istot żyjących obok nas jest nie tylko ważne, ale i jednoznaczne nazewnictwo przedstawicieli świata wręcz konieczne, ponieważ jest początkiem wszelkiego żywego. Poprawne nazywanie i zapisywanie „po imie- poznania, świadczy o naszej wiedzy i kulturze języka 244 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 oraz ułatwia porozumiewanie się i wymianę informacji nazwa naukowa identyfikująca go na całym świecie. naukowych. Niestety ogólne wiadomości o nazewnic- Warto też pamiętać, że w nomenklaturze zoologicz- twie i świadomość poprawnego nazywania oraz zapi- nej zwierzęta (łac. Animalia, gr. zóa) są klasyfikowa- sywania nazw organizmów są względnie niewielkie, ne jako takson w randze królestwa (regnum). Takson także wśród ludzi nauki. O tym, jak wielkie znaczenie ten obejmuje wszystkie gatunki zwierząt, w tym rów- ma stosowanie właściwego nazewnictwa istot żywych nież gatunek człowieka (Homo sapiens). Natomiast świadczy choćby istnienie wielu towarzystw nauko- w języku potocznym pojęcie „zwierzę” stosowane wych zajmujących się taksonomią, np. International jest dla określenia innych niż człowiek przedstawi- Association for Plant czy Polskie Towa- cieli tej grupy. rzystwo Taksonomiczne (ang.: Polish Taxonomical Nazewnictwo naukowe jest w różnych ogólno- Society). Właściwie na każdym poziomie: lokalnym, dostępnych źródłach określane często jako „na- regionalnym lub globalnym, funkcjonują jakieś stowa- zewnictwo biologiczne”, np. w Encyklopedii PWN rzyszenia specjalistów – taksonomów zajmujących się [12]. Termin ten wydaje się jednak niezbyt logiczny daną grupą systematyczną organizmów. Indywidualnie względem treści, jaką przekazuje. Słowo „biologia” lub też w obrębie stowarzyszeń, łączą oni swoje wysiłki składa się z dwóch członów pochodzących z języka o charakterze partnerskim i ogólnoświatowym w ra- greckiego: βίος (bios) – życie i λόγος (logos) – sło- mach większych grup, jak np.: The Integrated Taxono- wo, nauka. Zatem „nazewnictwo biologiczne” nale- mic Information System (ITIS) [28], Species 2000 [24], żałoby dosłownie rozumieć jako nazewnictwo nauki Global Biodiversity Information Facility (GBIF) [14] o życiu, a przecież tak nie jest. W obecnie stosowanej czy Catalogue of Life (CoL) [8], tworząc niejako „tak- na świecie klasyfikacji istot żywych „biota” jest tak- sonomiczny kręgosłup” dla bardziej ogólnych opraco- sonem (naddomeną) obejmującym cztery domeny: wań, jak choćby Encyclopedia of Life (EOL) [11]. Ist- 1) wirusy (viruses), 2) bakterie (Bacteria), 3) arche- nieje także wiele czasopism naukowych poświęconych ony lub archeany (Archaea), dawniej zwane także wyłącznie taksonomii, np.: “Taxon” [27], „Zootaxa” archebakteriami lub archeobakteriami oraz 4) euka- [30], „ZooKeys” [29] czy „Phytotaxa” [23] i inne. Dy- rionty lub jądrowe, bądź jądrowce (Eucaryota albo namiczny obecnie rozwój badań taksonomicznych na Eukarya), czyli organizmy posiadające jądra komór- świecie oraz coraz większa dostępność do informacji, kowe, jak np.: pierwotniaki, grzyby, rośliny i zwie- wymuszają konieczność weryfikowania i porządko- rzęta [26]. Wydaje się więc, że bardziej sensownym wania nazewnictwa organizmów. Dotyczy to zarówno synonimem „nazewnictwa naukowego” byłoby „na- nazewnictwa wernakularnego, o czym napisaliśmy zewnictwo biotyczne” lub „nomenklatura biotycz- w oddzielnym artykule Wszechświata, jak też nazew- na”, a nie „nazewnictwo biologiczne”. nictwa naukowego, co jest tematem niniejszego tekstu. Nazewnictwo biotyczne jest jednym z podstawo- wych elementów systematyki, ale też jednym z głów- Problemy z nazewnictwem naukowym nych zadań taksonomii (poddyscyplina systematyki), która dba o poprawną nomenklaturę i reguły klasyfi- Nazewnictwo naukowe jest uniwersalnym syste- kacji organizmów. Najstarsze próby naukowego uję- mem obejmującym zasady i zalecenia oraz sposoby cia istot świata żywego na Ziemi w określone syste- tworzenia, nadawania i stosowania nazw wszystkich my podjął Arystoteles w dziele „Historia Animalium” form życia, włącznie z wirusami oraz organizmami ok. 350–343 r. p.n.e. Ten ugruntowany empirycznie jedno- i wielokomórkowymi, zarówno współcześnie system przetrwał aż do XVI wieku. Na początku żyjącymi, jak też wymarłymi, które zostały dotych- XVII w. w Zachodniej Europie nastąpiła poważna czas poznane przez człowieka na Ziemi. Nazwy te mobilizacja w celu lepszego zbadania historii natu- są ustalane dla każdego taksonu, zgodnie z zasadami ralnej. Wtedy też powszechnym było używanie gre- przyjętymi w różnych grupach systematycznych. Dla ki i łaciny do nadawania nazw poprzez np. łączenie przypomnienia, taksonem określamy grupę spokrew- fragmentów słów w obu językach. Połączone ze sobą nionych organizmów, wyróżniających się konkretną zmieniały się w nazwy, które obecnie są często stoso- cechą (lub cechami) różniącą (-cymi) ją od innych wane, nieraz nas zadziwiają i zastanawiamy się, skąd jednostek taksonomicznych. Jest to każda zdefinio- się wzięły. Przykładowo nazwa taksonu Arthropoda wana jednostka w systematyce organizmów, nieza- (typ) pochodzi z połączenia dwóch greckich słów ar- leżnie od jej kategorii systematycznej, począwszy thron – staw i pous lub podos – noga, odnóże, a Insec- od gatunku, a skończywszy na typie lub domenie, ta (gromada) to po prostu mianownik liczby mnogiej w zależności od przyjmowanego systemu. Każdemu od łacińskiego wyrazu insectum ­– owad. Podobnie taksonowi przypisywana jest unikatowa, uniwersalna słowo „arachnid” (pajęczak) wywodzi się z greki Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 245

(gr. arakhne – pająk). Ale nazwy niektórych części w 1753 r. w opracowaniu pt.: „Species Plantarum”, pajęczego odnóża mają różne pochodzenie, np. na- a zawarte w nim opisy są w taksonomii roślin uzna- zwa „tibia” (goleń) wywodzi się z łaciny, a „tarsus” wane za pierwsze prawidłowo opublikowane nauko- (stopa) z łaciny i greki. we definicje gatunków. Natomiast za początek nauko- Zwiększająca się liczba nazw, szczególnie ga- wej nomenklatury zoologicznej została powszechnie tunków, spowodowała konieczność opracowania zaakceptowana X edycja „Systema Naturae”, wyda- doskonalszego systemu nazewnictwa, niż używany na na początku 1758 r. Stąd wszystkie nazwy orga- wcześniej przez setki lat. Największy wpływ na roz- nizmów nadane przed 1 stycznia 1758 r. są obecnie wój i porządkowanie nazewnictwa oraz systematyki nieważne w ustalaniu zasady priorytetu. Chociaż organizmów w owym czasie miał Karol Linneusz system taksonomiczny Linneusza jest sztuczny, to – szwedzki przyrodnik i lekarz medycyny. W swo- stał się podstawą naukowej klasyfikacji organizmów im dziele pt.: „Systema naturae per regna tria natu- i fundamentem dla współczesnej taksonomii, a roz- rae, secundum classes, ordines, genera, species, cum powszechniona przez niego zasada binominalnego characteribus, differentiis, synonymis, locis” (1735– nazewnictwa tak się utrwaliła, że nadal obowiązuje 1770), zwykle skracanym jako „Systema Naturae” i jest stosowana na całym świecie. (Ryc. 1), kontynuował i udoskonalił pracę naturali- Od czasów Linneusza próbowano także innych możliwych rozwiązań w taksonomii. Wiele lat temu zaproponowano, aby do oznaczania gatunków stoso- wać liczby zamiast trudnych do wymówienia nazw. System ten (ang. Dewey Decimal Classification lub Dewey Decimal System), zwany po polsku klasyfi- kacją dziesiętną Deweya, został opracowany przez amerykańskiego bibliotekarza Melvila Deweya (1851–1931) i opierał się na bibliotecznym systemie numerowania książek. Pierwsze 3 cyfry oznaczają temat, np. 590 to zoologia, a 596 znaczy bezkręgow- ce. Dalsze próby stosowania tego systemu mogły doprowadzić do tego, że ułamek mógłby stanowić odniesienie do gatunków, regionu geograficznego lub autora. Sugestia przyjęcia klasyfikacji numerycz- nej (numerowania) była już na początku skazana na niepowodzenie, gdyż mało który naturalista byłby zadowolony, rozmawiając i dyskutując o gatunkach za pomocą numerów. Wielu z nas nie potrafi zapa- miętać kilku nazw naukowych gatunków – a co do- piero liczb? System ten jest obecnie używany głów- nie w niektórych bibliotekach, chociaż większość uniwersyteckich bibliotek używa metody Biblioteki Kongresu, a reszta ma swoje własne, specjalistyczne schematy. Od czasów X wydania „Systema naturae…” mi- nęło już 259 lat i wiele się zmieniło, zarówno w na- zewnictwie, jak również w klasyfikacji organizmów. W tym czasie poznano mnóstwo nowych dla nauki taksonów i nadano im różne nazwy, które w większo- Ryc. 1. Strona tytułowa X wydania ”Systema Naturae”, źródło: Wikime- ści są obecnie prezentowane na portalu światowej sie- dia Commons. ci „Global Biodiversity Information Facility” (GBIF) stów wszystkich narodowości, którzy używali swoje- [14]. Jedna z zakładek tej sieci pod nazwą „Catalo- go własnego słownictwa do opisywania organizmów gue of Life” [8] informuje o 3 423 318 nazwach róż- i pisania prac. Podał on kryteria systemu klasyfikacji nych taksonów (od gatunku do bioty) ogółem pozna- organizmów oraz nadał nazwy naukowe i opisał ok. nych dotychczas, w tym jest tylko 1 643 948 samych 7700 gatunków roślin i 4162 gat. zwierząt. Podwaliny nazw naukowych dla potwierdzonych gatunków oraz systemu klasyfikacyjnego roślin Linneusz ustanowił 881 326 nazw aktualnie weryfikowanych, a także 246 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

151 432 nazwy taksonów poniżej rangi gatunku (ang. 3. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Fitoso- infraspecific taxa). Katalog ten obejmuje również cjologicznej (ang. International Code of Phyto- 1 467 460 synonimów i 410 261 nazw wernakularnych sociological Nomenclature, ICPN) [6]; (powszechnych, zwyczajowych). Warto tu też pod- 4. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Zoolo- kreślić ogromny wysiłek i zaangażowanie wielu osób gicznej (ang. International Code of Zoological z całego świata, aby taka baza informacji o nazew- Nomenclature, ICZN) [20]; nictwie powstała. Wspomniane nazwy zostały zebra- 5. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Bakte- ne i uporządkowane na podstawie informacji pocho- rii (ang. The International Code of Nomenclature dzących ze 160 różnych baz danych z całego świata, of Bacteria, ICNB lub Bacteriological Code, w tym także z Polski (Krajowa Sieć Informacji o Bio- BC) [18]; różnorodności, KSIB) [15], obejmujących informacje 6. Międzynarodowy Kodeks Klasyfikacji i Nomen- o różnych istotach żywych (od wirusów do zwierząt) klatury Wirusów (ang. The International Code dotychczas poznanych na Ziemi. Najwięcej należy do of Virus Classification and Nomenclature, ICTV przedstawicieli królestwa zwierząt (Animalia) – łącz- Code) [17]. nie 1 250 105 nazw różnych taksonów, w tym: 35 ty- Kodeksy te są ustanawiane przez Międzynarodo- pów, 107 gromad, 586 rzędów, 6353 rodzin, 117 774 we Komisje Nomenklatury, odrębnie dla bakterii, rodzajów i 1 125 250 gatunków. Spośród nich domi- wirusów, roślin oraz zwierząt. Regulują one zasady nują nazwy przedstawicieli rzędu chrząszczy (Co- tworzenia oraz stosowania nazw. Choć różnią się one leoptera) – 4887 wszystkich razem taksonów tzw. od siebie, i to nie tylko zakresem obejmowanych or- wyższej kategorii systematycznej (rodziny, podro- ganizmów, to ich naczelnym zadaniem jest dbanie dziny, plemiona, podplemiona, rodzaje), w tym 4763 o utrzymanie jednoznaczności, jednolitości, po- nazwy taksonów żyjących i 124 kopalnych. Samych wszechności oraz trwałości nazw. Przez wielu na- tylko nazw rodzajów chrząszczy znamy 4707, wśród ukowców kodeksy nomenklatury są traktowane nich 4492 są ważne i obecnie stosowane na świecie bardzo poważnie, choć niektórzy uważają je za nie- [1]. Spośród krajowych zwierząt taksony w obrębie co przestarzałe i nie respektują ich sztywnych za- Coleoptera również dominują pod względem liczby sad. Mimo wszystko są one bardzo przydatne, gdyż nazw naukowych. Obecnie w Polsce używamy w su- promują stabilność, uniwersalność i porządek zasad mie 7751ważnych nazw różnych taksonów chrząsz- nazewnictwa. Inaczej mówiąc, pilnują, aby w no- czy, w tym: 113 nazw rodzin, 1562 nazwy rodzajów menklaturze nie było samowolki i żeby obowiązy- i 6076 nazw gatunków [9]. wały uniwersalne reguły pozwalające na utrzymanie Choć nazewnictwo naukowe taksonów jest w mia- porządku w systematyce organizmów, przynajmniej rę stabilne, to ulega zmianom oraz modyfikacjom w kwestii nazewnictwa. w konsekwencji różnorakich rewizji i porządkowań, jak też zmieniającego się stanu wiedzy o gatunkach Zasady nazewnictwa naukowego i udoskonalania metod badawczych. W efekcie tego zmieniają się nie tylko same nazwy, ale także klasyfi- Jak już wspomnieliśmy wcześniej, pierwsze reguły kacje w obrębie niektórych grup systematycznych, co nomenklatoryczne ustalił Karol Linneusz w połowie czasem prowadzi do nieporozumień, a nieraz utrud- XVIII wieku. Później zasady te były kodyfikowane nia pracę nawet taksonomom. Aby więc zapanować i uzupełniane podczas wielu Międzynarodowych nad porządkiem w nazewnictwie i taksonomii orga- Kongresów, a każdy nowo zatwierdzany do stoso- nizmów na Ziemi, na przestrzeni dziejów powstało wania kodeks zastępował i unieważniał ustalenia po- szereg odrębnych, międzynarodowych kodeksów przedniego, przy czym zwykle wprowadzane zmiany nomenklatury, z których funkcjonuje obecnie 6 na- tylko precyzowały i wyjaśniały nowe problemy na- stępujących: zewnictwa, nie wprowadzając zasadniczych zmian 1. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Bota- w nomenklaturze. Choć np. nazewnictwo zoologicz- nicznej (ang. International Code of Nomencla- ne jest niezależne i różni się w szczegółach od na- ture for algae, fungi, and plants, ICN, dawniej zewnictwa botanicznego oraz bakteriologicznego, to International Code of Botanical Nomenclature, każdy z kodeksów nomenklatury naukowej jest opar- ICBN) [19]; ty na kilku fundamentalnych zasadach, z których do 2. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Roślin najważniejszych należą: 1) zasada homonimii – dana Uprawnych (ang. International Code of Nomenc- nazwa powinna się odnosić wyłącznie do jednego lature for Cultivated Plants, ICNCP lub inaczej taksonu, ale – co wynika z wspomnianej niezależ- Cultivated Plant Code CPC) [2]; ności nazewnictwa – obowiązuje to tylko w obrębie Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 247 danego kodeksu. Dlatego nazwę Bacillus nosi zarów- zwyczajowymi, np.: seven-spot ladybird (Anglia), no pewien rodzaj bakterii Gram-dodatnich, jak i ro- seven-spotted ladybug lub „C-7” (Ameryka Płn.), dzaj owadów z rzędu straszyków. Jakkolwiek może Siebenpunkt-Marienkäfer lub Siebenpunkt (Niem- to być mylące, to w świetle zasad nomenklatury jest cy), Slunéčko sedmitečné (Czechy), czy Mariquita poprawne, choć ICZN zaleca powstrzymywanie się de siete puntos (Hiszpania). W Polsce gatunek ten od publikowania takich nazw; 2) zasada synonimii – dany takson powinien mieć tylko jedną ważną (pra- widłową) nazwę naukową, którą jest najwcześniej- sza nazwa spełniająca warunki określone w danym kodeksie (z nielicznymi, określonymi wyjątkami); 3) stosowanie nazw dla taksonów jest oparte na typach nomenklatorycznych (określone gatunki w zbiorach naukowych), czyli niejako „wzorcach” danej nazwy, które są z nią nierozerwalnie związane, np. nazwa ro- dzaju bierze się od nazwy gatunku typowego dla tego taksonu, a rodziny od nazwy rodzaju typowego, itd.; 4) podstawą dla uznania nazwy naukowej jest ważność (prawidłowość) jej opublikowania; 5) nazwy naukowe wszystkich taksonów traktowane są jak łacińskie (od- Ryc. 2. Coccinella septempunctata (biedronka siedmiokropka, boża mieniane za pomocą gramatyki łacińskiej), bez wzglę- krówka). Fot. W. Wantuch. du na ich pochodzenie; 6) zasady nomenklatoryczne działają wstecz, ale tylko do odgórnie ustalonej daty jest zwykle nazywany biedronką siedmiokropką lub i o ile nie jest to wyraźnie zastrzeżone. bożą krówką, choć posiada też szereg innych okre- Kodyfikacja nomenklatury ma na celu uporząd- śleń ludowych. Ta druga nazwa polska wywodzi się kowanie nazewnictwa i wprowadzenie formalnych prawdopodobnie z ludowych obyczajów: „boża” warunków ograniczających dowolne tworzenie nazw – ponieważ przylatuje z nieba, więc posłał ją Bóg; naukowych. Dlatego też nieraz usuwa się z użytku krówka – ma kropki na pokrywach, co prawdopodob- niektóre nazwy mogące wprowadzać w błąd. Tak nie przypomina czerwoną krowę w białe plamy. Z ko- było w przypadku poprzednio używanej nazwy pa- lei inne wyjaśnienie podaje, że sama nazwa „biedron- łeczki dżumy Yersinia pseudotuberculosis subsp. pe- ka” pochodzi od określenia krowy, która ma plamy na stis. Podgatunek pestis stanowi wiele większe zagro- biodrach (krowę taką nazywano: biedrzysta, biedro- żenie dla ludzi niż gatunek nominatywny. Stosowanie na, czy biedruna) [10] – stąd już blisko do biedronki. więc nazwy w takiej formie wprowadza zamieszanie W wielu językach europejskich z kolei nazwa biedron- i może prowadzić do niebezpiecznych (nawet dla ki odnosi się do Matki Bożej, np. wspomniane lady- ludzkiego zdrowia i życia) nieporozumień. Dlatego bird i Marienkäfer, czy szwedzkie regionalne określe- nazwa ta została w 1985 r. uznana przez odpowiednią nie jungfru Mariae höna – „kura Panny Marii” [7]. Komisję Międzynarodowego Komitetu Bakteriologii Częścią zasad nazewnictwa jest zbiór szczegóło- Systematycznej za tzw. nomen periculosum (łac. na- wych ustaleń gramatycznych, redakcyjnych i styli- zwa niebezpieczna) i ją odrzucono, zastępując nową stycznych. Ważny jest też język, w jakim nadawane nazwą Yersinia pestis. Nie zmienia to jednak relacji są nazwy organizmom. W nomenklaturze naukowej taksonomicznej i pałeczka dżumy nadal jest podga- stosuje się zwykle nazwy łacińskie, greckie lub zla- tunkiem Y. pseudotuberculosis, choć w nomenklatu- tynizowane, o różnych końcówkach, w zależności rze wygląda jak oddzielny gatunek. od kategorii i danej grupy systematycznej (tab. 1 Celem kodyfikacji nazewnictwa naukowego jest i 2). Wynika to z tradycji. W czasach Linneusza ła- również ustalenie jednej akceptowanej i stosowa- cina była powszechnie stosowana przez naukowców nej nazwy odnoszącej się do określonego taksonu. i pierwsze nazwy naukowe organizmów powstawa- Umożliwia to powszechne zrozumienie informacji ły właśnie w tym języku, co zostało przez tego au- odnoszących się do taksonów, zwyczajowo noszą- tora rozpowszechnione, a potem się utrwaliło. Nie cych bardzo różnorodne nazwy i rozmaicie ujmowa- było więc potrzeby zmieniania i tak już zostało do nych w różnych rejonach świata. Przykładowo nazwa dziś. Zresztą żaden kraj nie ma pretensji o to, że do naukowa Coccinella septempunctata (Ryc. 2) jest w naukowego nazywania organizmów stosuje się ję- całym świecie rozumiana jako określenie gatunku zyk łaciński, a nie np. rodzimy autora, który dany znanego w wielu krajach pod różnymi nazwami takson opisuje. Łacina stała się w pewnym sensie 248 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

„martwym” językiem, którego nie można przypisać danych, a w efekcie z nadmiarem informacji. Można do żadnego kraju ani państwa, dlatego jest najbar- się w tym nieraz naprawdę pogubić, trzeba więc ko- dziej uniwersalna i powszechnie wykorzystywana niecznie aktualizować wiedzę.

Tabela 1. Podstawowe kategorie taksonomiczne roślin i zwierząt.

Rośliny Zwierzęta

Ranga Przyrostek Nazwa łacińska Przyrostek taksonu Przykład nazwy Przykład nazwy łacińskiej łacińskiej

królestwo regnum - Plantae - Animalia, Zoa typ phylum -phyta Chlorophyta - Arthropoda gromada divisio -phyta Magnoliophyta - Insecta

klasa classis -opsida, Liliopsida - - -atae rząd ordo -ales Najadales -a, -iformes Coleoptera, Cypriniformes rodzina familia -aceae Najadaceae -idae Apionidae plemię tribus -eae Bignonieae -ini Apionini rodzaj genus - Tilia - Apion gatunek species - Tilia cordata - Apion rubens w nomenklaturze naukowej organizmów. Nieraz też Struktura i poprawny zapis nazwy naukowej tworzone są nazwy pochodzące z języka greckiego. Czasem niektórzy autorzy opisów gatunków pozwa- W zależności od rangi kategorii systematycznej lają sobie na zlatynizowanie słów pochodzących nazwy naukowe są jednowyrazowe (uninominalne), z ich rodzimych języków, co niekiedy doprowadza do dwuwyrazowe (binominalne) lub wielowyrazowe powstawania zabawnych nazw. Największym chyba (multinominalne). problemem w realizacji założeń nomenklatury jest Nazwa naukowa jednowyrazowa (jednoczłonowa) obecny dynamiczny rozwój systematyki i różnice stosowana jest w przypadku rodzaju i taksonów wyż- w ujęciach taksonomicznych tych samych takso- szej rangi i jest to zwykle rzeczownik pisany zawsze nów. Przykładowo rodzina ślazowatych (Malvaceae) od dużej litery, przeważnie pismem prostym (poza w dawniejszej taksonomii liczyła ok. 1000 gat., nazwą rodzajową), niezależnie od tego, czy dana na- a obecnie obejmuje 4225 gat. Stało się tak dlatego, że zwa jest na początku, w środku, czy na końcu zdania, w starszych systemach klasyfikacyjnych tradycyjnie np.: Vespa (rodzaj osa ze wszystkimi gatunkami na- wyróżniane taksony w randze rodzin miały charakter leżącymi do tego rodzaju) lub Betula (rodzaj brzoza parafiletyczny lub polifiletyczny (czyli były sztucznie ze wszystkimi gatunkami z tego rodzaju), Lucanidae wydzielone, czego w systematyce się unika), a teraz (rodzina jelonkowate) lub Fagaceae (rodzina buko- są traktowane jako podrodziny w rodzinie Malvace- wate), Insecta (gromada owady) lub Marchantiophyta ae [25]. W efekcie różnych rewizji taksonomicznych (gromada wątrobowce), Vertebrata (podtyp kręgow- i porządkowania nazewnictwa obserwuje się: 1) ce), Chordata (typ strunowce). Rangę niektórych tak- zmiany nazw różnych jednostek taksonomicznych, sonów, zwłaszcza wyższych kategorii systematycz- w tym także gatunków, najczęściej poprzez zmianę nych, można określić po końcówkach (przyrostkach) nazwy rodzajowej, ale nie tylko; 2) ciągłe zmiany dodawanych do nazwy zasadniczej, odpowiednich w zaszeregowaniu taksonomicznym różnych gatun- dla taksonomii botanicznej i zoologicznej (tab. 1). ków; 3) usuwanie i rozbijanie taksonów polifiletycz- Nazwa dwuwyrazowa (dwuczłonowa, binominal- nych na mniejsze jednostki; 4) powstawanie szeregu na, dwuimienna, podwójna) dotyczy zawsze nomen- taksonów pośrednich (np. infrarzędy, nadrodziny, klatury gatunków. Składa się z nazwy rodzajowej itp.) i wydłużenie tej „drabinki taksonomicznej” ga- w formie rzeczownika, pisanej zawsze od dużej litery tunku ponad liczbę przyjętych wcześniej poziomów i tzw. epitetu gatunkowego, czyli nazwy gatunkowej, taksonomicznych. W dodatku mamy obecnie do najczęściej w formie przymiotnika, pisanej zawsze czynienia z niezwykle szybkim obiegiem wszelkich małymi literami, niezależnie od tego, czy ta nazwa Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 249 jest na początku, w środku czy na końcu zdania, np.: z nazwy rodzajowej i frazy opisowej, liczącej do 12 Berberis vulgaris (berberys pospolity), Pica pica słów (tzw. nazwy polinominalne). Pierwotnie jedno- (sroka), Lumbricus terrestris (dżdżownica ziemna). wyrazowe epitety gatunkowe służyły tylko do celów

Tabela 2. Lista powszechnie stosowanych przyrostków w nazewnictwie naukowym rodzajów chrząszczy (Coleoptera) z pochodnymi nazwami takso- nów rangi pomiędzy rodzajem a rodziną.

Końcówka Pochodzenie Nazwa rodzaju – Nazwa taksonu wyższej nazwy Znaczenie polskie końcówki nazwy przykład rangi – przykład rodzajowej taksonu

-apion gruszka -api - Aspidapion Aspidapiina -arthron staw, połączenie -arthr - Decarthron Decarthrina -aspis tarczka, osłona -aspid - Anaspis Anaspidinae -baris łódź płaskodenna -barid - Baris Baridini -celis plamka -celid - Xiphoscelis Xiphoscelidini -ceras róg -cerat - Megaceras Megaceratini -cnema goleń -cnem - Pachycnema Pachycnemina -derma skóra -dermat - Cryptoderma Cryptodermatinae -dytes nurek -dyt - Aspidytes Aspidytidae -genys szczęka -geny - Chaetogenys Chaetogenyini -hospes gość -hospit - Termitohospes Termitohospitini -ides podobny do -id - Anaides Anaidinae -ites niby, podobny -it - Aegialites Aegialitinae -loma brzeg lub frędzel -lomat - Discoloma Discolomatinae -macer cienki, chudy -macr - Rhynchitomacer Rhynchitomacrini -odes podobny do -od - Agyrtodes Agyrtodini -odon ząb -odont - Pentodon Pentodontini -omma oko -ommat - Omma Ommatidae -opsis pojawiający się -opse - Brachyceropsis Brachyceropseini -otes naturalny -ot - Agriotes Agriotini -pteryx skrzydło -pteryg - Trichopteryx Trichopterygini -pus stopa -pod - Baripus Baripodina -rhinus ryjek, ryj -rhin - Platyrhinus Platyrhinini -rhynchus ryjek, ryj -rhynch - Doydirhynchus Doydirhynchini -soma ciało -somat - Platysoma Platysomatini -stoma usta, pysk -stomat - Stenostoma Stenostomatini -teles doskonały -tel - Abroteles Abrotelina -termes robak drzewny -termit - Philotermes Philotermitini -typus ukształtowany -typ - Amarotypus Amarotypini

Nazewnictwo binominalne zostało po raz pierwszy indeksowych, ponieważ zajmowały mniej miejsca. zastosowane w 1623 r. przez braci Gasparda i Jeana Z czasem jednak wygoda ich stosowania spowodo- Bauhin w dziele pt. „Pinax Theatri Botanici”, a do wała, że zastąpiły rozbudowane frazy opisowe. Zgod- upowszechnienia i akceptacji takiej zasady konstru- nie z zasadami Międzynarodowych Kodeksów No- owania nazw gatunków przyczynił się Karol Linneusz menklatury nazwę binominalną (inaczej binom, z łac. za sprawą publikacji „Species Plantarum” w 1753 r. binomen) należy pisać krojem pisma wyróżniającym i X wydania „Systema Naturae” w 1758 r. W owym ją na tle pozostałego tekstu, czyli najlepiej pismem czasie stosowano nazwy gatunków składające się pochylonym (kursywą) w tekście pisanym pismem 250 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 prostym (normalnym). Pełna nazwa naukowa gatun- albifrons („białoczelna”) ptakowi w rodzaju Branta ku powinna jeszcze zawierać przynajmniej tzw. cyta- (bernikla), a następnie gatunek ten został przeniesio- cję, czyli nazwisko (lub jego skrót) autora pierwszego ny do ważnego obecnie rodzaju Anser (gęś). Zasa- naukowego opisu danego gatunku (diagnozy takso- dę taką stosuje się w nazewnictwie zoologicznym, nomicznej) oraz rok publikacji tego opisu, oddzielone zostawiając nazwisko autora epitetu gatunkowego, od siebie przecinkiem, np. Apion cruentatum Walton, bez podawania autora nowej kombinacji. Natomiast 1844. Taki zapis sugeruje ICZN [20], ale nie narzuca w nomenklaturze botanicznej w takim przypadku jest stosowania przecinka po nazwisku autora. Większość nieco inny zapis. Autor nowej kombinacji podawany autorów respektuje te sugestie i my też do tego zachę- jest poza nawiasem, np. Picea abies (L.) H. Karst. camy. Jednak w niektórych publikacjach oraz na por- Oznacza to, że epitet gatunkowy „abies” nadał Linne- talu Fauna Europaea (FE) [13] spotykane są zapisy usz, opisując ten gatunek pierwotnie w rodzaju Pinus, bez przecinka. Dobrze jest, gdy w publikacji nauko- a z tego rodzaju do rodzaju Picea przeniósł go Gustav wej (nie tylko o charakterze taksonomicznym) doty- Hermann Karsten. czącej badań dowolnych organizmów, przynajmniej Zarówno w nomenklaturze botanicznej, jak też raz podany jest pełny zapis nazwy naukowej danego zoologicznej, ustala się zwykle standaryzację zapisu gatunku, co wszystkim ułatwia zrozumienie. W nie- nazwisk autorów, tak aby jego forma w nazwie bi- których publikacjach stosuje się zapis naukowy ga- nominalnej była jednoznaczna. Czasem jest to pełne tunku rozszerzony o podanie miejsca opublikowania nazwisko (np.: katalogi, atlasy, checklisty), a najczę- diagnozy, np.: Anser albifrons (Scopoli, 1769), Annus ściej jego skrót (klucze do oznaczania, prace nauko- I Hist.-Nat. 69 (Ryc. 3). Tak dokładne dane są tylko we) lub inicjał (zwykle wtedy, kiedy nazwisko jest w specjalistycznych, taksonomicznych publikacjach, powszechnie znane), niekiedy dodawany jest inicjał

Ryc. 3. Anser albifrons (gęś białoczelna), źródło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Anser_albifrons_albifrons.jpg natomiast nie podaje się danych bibliograficznych imienia. Przykładowo autorstwo Linneusza może zo- w przypadku oryginalnej kombinacji, czyli „zesta- stać oznaczone jako Linnaeus lub Linn., a najczęściej wu” nazwy rodzajowej i gatunkowej w takiej formie, inicjałem L., zaś Fabriciusa: Fabricius, Fab. lub F. jaką nadał pierwszy autor opisu. W zapisie powyż- Zalecane jest unikanie epitetów gatunkowych, które szej nazwy w porównaniu z wcześniejszym przykła- zastosowano wcześniej w jakimś blisko spokrew- dem widać dodatkowy znak – nazwisko autora opisu nionym rodzaju, epitetów podobnych brzmieniowo, i rok tej publikacji podano w nawiasie. Oznacza to, że a także będących czyimś nazwiskiem w mianowni- zmieniono oryginalną kombinację nazwy rodzajowej ku, gdyż taka nazwa może wprowadzać w błąd co i gatunkowej – przeniesiono gatunek do innego rodza- do autora opisu. Kodeks Nomenklatury Botanicznej ju niż ten, w którym pierwotnie został opisany. W tym w ogóle nie dopuszcza tworzenia nazw, w których przypadku Scopoli w 1769 r. nadał nazwę gatunkową nazwa rodzajowa przypomina epitet gatunkowy lub Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 251 pochodzi od niego. Natomiast Kodeks Nomenklatury (trójskładnikowe, trinominalne) lub wieloskładniko- Zoologicznej zezwala na tworzenie tzw. tautonimów, we (wieloczłonowe, polinominalne), np.: Parnassius czyli takich nazw gatunków, gdzie nazwa gatunkowa apollo carpathicus (podgatunek karpacki niepyla- brzmi podobnie jak nazwa rodzajowa, np. Cardina- ka Apollo), Salamandra salamandra salamandra lis cardinalis (kardynał szkarłatny), czy Salamandra (podgatunek nominatywny salamandry plamistej) salamandra (salamandra plamista) (Ryc. 4). Zgodnie czy Salmo trutta morpha trutta (troć wędrowna), z Kodeksem musi być zachowana oryginalna pisow- w przypadku nomenklatury zoologicznej. Jak widać,

Ryc. 4. Salamandra salamandra (salamandra plamista), płaz ogoniasty z rodziny Salamandridae (salamandrowate). Fot. M. Matysiak (fotomatysiak.pl). nia nazw rodzajowych lub epitetów wywodzących w nomenklaturze zoologicznej nie używa się żadne- się od nazwisk lub nazw geograficznych. Nazwy ga- go skrótu poprzedzającego człon podgatunkowy, na- tunkowe pochodzące np. od nazwisk lub nazw geo- tomiast odmianę oznacza się słowem „morpha”, choć graficznych mogą być zarówno przymiotnikami, jak stosowanie taksonów poniżej podgatunku nie jest i rzeczownikami w dopełniaczu (łac. Genetivus). Na- już regulowane przez Kodeks. Natomiast w nazew- zwy gatunkowe pochodzące od nazw geograficznych nictwie botanicznym w nazwach trój- i więcej czło- określane są jako tzw. toponimy. Pełnią one funkcję nowych słowo definiujące takson o randze niższej epitetów gatunkowych (rzadziej nazw rodzajowych), od gatunku wymaga poprzedzenia skrótem wska- najczęściej określających miejsce lub obszar (tzw. lo- zującym na jego rangę systematyczną, np.: subsp. cus typicus), gdzie zaobserwowano po raz pierwszy – podgatunek (skrót używany też w nomenklaturze osobniki danego gatunku. Charakterystyczne koń- bakteriologicznej), var. – odmiana, subvar. – podod- cówki epitetów gatunkowych pochodzących od na- miana, f. – forma, subf. – podforma, np.: Calystegia zwisk dla formy rzeczownikowej to: -i, -eri, -ae, -e, sepium subsp. americana (podgatunek amerykański -orum, -arum np. Acalles petryszaki czy Acallocra- kielisznika zaroślowego), Nymphaea alba var. minor tes colonnellii, a dla formy przymiotnikowej: -ianus, (odmiana grzybienia białego), Saxifraga aizoon var. -anus, np.: Haemanthus germarianus. aizoon subvar. brevifolia f. multicaulis subf. surculo- W nazewnictwie naukowym stosuje się także na- sa (podforma formy pododmiany odmiany skalnicy zwy dla taksonów poniżej rangi gatunku (taksony gronkowatej). W podobny sposób botanicy wskazują infraspecyficzne). Są to zwykle nazwy trójczłonowe również rangę taksonu poniżej rodzaju, np. Acacia 252 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 subg. Phyllodineae (podrodzaj akacji). Nie wymaga- gicznych, bądź o występowaniu geograficznym czy ne jest to w nomenklaturze zoologicznej, tu nazwę biotopie danego taksonu. Czasem są one intencjonal- podrodzaju podaje się w nawiasie, np. Phyllobius (Al- nie prowokujące czy wręcz rozbawiające. sus) – podrodzaj rodzaju naliściak. Trzeba pamiętać, Nazwy taksonów od rodziny do rodzaju biorą się że wymienione skróty wskazujące kategorię taksono- nieraz z kompilacji różnych słów, a niektóre z nich miczną taksonu nie są składnikiem nazwy naukowej wyróżniają się charakterystycznymi dla danej rangi jako takiej. taksonu przyrostkami (tab. 1 i 2). Są też nazwy nada- Czasami obok nazwy taksonu podaje się także do- wane na cześć pewnych osób, jednak zgodnie z za- datkowe symbole lub znaki, np.: sp., spp., ssp., cf. sadami nie mogą być obraźliwe wobec osoby w ten lub „†”, które mogą być kłopotliwe w zrozumieniu sposób „uczczonej”. Przykładowo Karol Linneusz na przez niewtajemniczonych. Skróty „sp.” lub „spp.” cześć Sir Josepha Banksa – angielskiego botanika, oznaczają łacińskie słowo „species”, czyli po polsku podróżnika i prezesa Royal Society, nadał w 1782 r. „gatunek”. Różnica między nimi jest taka, że „sp.” nazwę Banksia nieznanemu wcześniej na świecie to gatunek w liczbie pojedynczej, a „spp.” w liczbie australijskiemu rodzajowi wiecznie zielonych drzew mnogiej. Skróty te stawia się po nazwie rodzajowej, i krzewów z rodziny Proteaceae (srebrnikowate). kiedy nie wiadomo o jaki dokładnie gatunek (gatun- Z kolei Robert Brown na cześć Williama Baxtera, ki) chodzi, ale mamy pewność, że należy on (należą brytyjskiego kolekcjonera roślin, głównie z Zachod- one) do konkretnego rodzaju, np.: Apion sp. – nie- niej Australii, nadał nazwę gatunkową Banksia baxte- zidentyfikowany gatunek pędrusia z rodzaju Apion; ri nieopisanej wcześniej roślinie z rodzaju Banksia. Apion spp. – grupa lub wszystkie gatunki pędrusiów Zaskakująca jest natomiast nazwa Dziwneono, nada- z rodzaju Apion, których w danym czasie nie możemy na przez polskiego entomologa, panią Irenę Dwora- rozpoznać. Stosuje się także skrót „ssp.”, oznaczają- kowską [4] dla rodzaju należącego do australijskich cy „subspecies”, czyli podgatunek, np. Salamandra pluskwiaków z rodziny Cicadellidae (bezrąbkowate). salamandra ssp. –bliżej nam nieznany podgatunek Przez pana Marka Izaaka nazwa ta została uznana za salamandry plamistej. Z kolei skrót „cf.” oznacza jedną z najbardziej kuriozalnych nazw organizmów słowo „confer”, czyli dosłownie po polsku „porów- na świecie [16]. Człon „ono”, choć brzmi po pol- naj.” W przeciwieństwie do poprzednich skrótów, sku, nawiązuje do wywodzących się z języka hawaj- „cf.” stawiamy zwykle pomiędzy nazwą rodzajową skiego nazw dwóch innych rodzajów australijskich i gatunkową wtedy, kiedy mamy wątpliwości, czy pluskwiaków: Kahaono i Aneono. Natomiast słowo poprawnie zidentyfikowaliśmy dany gatunek, np. „dziwne” jak najbardziej pochodzi z języka polskiego Liophloeus cf. gibbus – prawdopodobnie jest to Lio- i odnosi się do nietypowej budowy aparatów kopula- phloeus gibbus, ale nie mamy całkowitej pewności, cyjnych samców tego rodzaju [5]. Są też nazwy na że to ten gatunek, gdyż nie widzieliśmy samca, który cześć uznanych artystów, np. Mozartella beethoveni, posiada lepsze cechy diagnostyczne niż samica. Na- błonkówka z nadrodziny Chalcidoidea (bleskotki) tomiast obecność symbolu „†” przed nazwą naukową lub bliskich krewnych, np. Bagous aliciae – nazwa jakiegoś taksonu oznacza, że on już wymarł, a znamy chrząszcza wodnego z rodziny (ryj- go na podstawie materiałów paleologicznych. kowcowate) nadana przez prof. Cmolucha na cześć Przedstawione tu zasady pisowni dotyczą wyłącznie swojej żony Alicji [3]. Niektórzy autorzy w nazwach nazewnictwa naukowego, a nie nazw wernakularnych nadawanych przez siebie zawierają np. komentarz (rodzimych, zwyczajowych, powszechnych). Nazwy o liczebności opisywanego taksonu, używając m.in. te, czyli w naszym przypadku nazwy polskie wszyst- słów: multus, polus (pol. liczny), oligos, paucos kich taksonów, niezależnie od kategorii systematycz- (nieliczny) lub innych określeń o charakterze opiso- nej, powinno się pisać zgodnie z zasadami pisowni wym, np.: lugubrious (ponury), nitidus (jasny), pa- polskiej, czyli małymi literami. Wyjątek jest wtedy, lustris (bagnisty), gracilis (wdzięczny), carpathicus kiedy dana nazwa stanowi początek zdania, tytuł, np. (karpacki), itp. Nie wszystkie jednak nazwy nauko- rozdziału, bądź w nazwie taksonu jest nazwa własna, we są tak poważne jak sam problem nazewnictwa. np. nazwisko, imię, nazwa geograficzne, itp. Pewne z nich wydają się co najmniej dziwne, jeśli nie rozbawiające, np.: Tipula shogun – muchówka Skąd się biorą nazwy naukowe organizmów? z rodziny Tipulidae (koziółkowate), Bryaxis karate, B. sumo – chrząszcze z rodziny Staphylinidae (kusako- Nazwy naukowe są bardzo zróżnicowane. Niektóre wate), Macrostyphlus frodo, M. gandalf – chrząszcze mają charakter pouczający, informując np. o wyglądzie, z nadrodziny Curculionoidea (ryjkowce), Macropsis kolorze lub innych szczególnych cechach morfolo- sauroni – pluskwiak z rodziny Cicadellidae Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 253

(skoczkowate), Pheidole harrisonfordi (mrówka), Ano- naukowym niż potocznym, dzięki czemu moż- phthalmus hitleri – chrząszcz z podrodziny Trechinae na uniknąć wielu nieporozumień, także w Polsce, w obrębie rodziny Carabidae (biegaczowate), Le- a w relacjach międzynarodowych nazwy rodzime luthia canalia i Aleiodes shakirae (Ryc. 5) – paso- i tak są bezużyteczne. Takie nazwy jak Apion czy żytnicze błonkówki z rodziny Braconidae (męczel- Polydrus są na pewno bardziej komunikatywne niż kowate), Aha ha i Oxybelus cocacolae – błonkówki ich polskie odpowiedniki: pędruś i obryzg (Ryc. 6).

Ryc. 5. Paratyp samicy Aleiodes shakirae, pasożytniczej błonkówki z rodziny Braconidae (męczelkowate). Fot. Eduardo Shimbori. z rodziny z rodziny Crabronidae (otrętwiaczowate), Co najważniejsze, nazwy łacińskie są jednoznaczne Cylindera debilis – chrząszcz z rodziny Cicindelidae i uniwersalne. Powinniśmy też wybrać nazwę obec- (trzyszczowate), Pentodon idiota – chrząszcz z rodzi- nie ważną i odpowiednio ją zapisać, a także powołać ny (poświętnikowate), Pseudatrichia się na źródło, na podstawie którego przyjęliśmy daną atombomba – drapieżna muchówka z rodziny Sceno- taksonomię. Polecamy źródła poprawnego nazewnic- pinidae, Synalpheus pinkfloydi (krewetka) czy Hor- twa: tipes terminator – pająk z rodziny Corinnidae [16]. • Catalogue of Life (CoL), indeksuje znane ga- tunki na świecie [8]; O czym warto też wiedzieć? • The Integrated Taxonomic Information Sys- tem (ITIS), zawiera informacje taksonomiczne Taksonomia i systematyka obecnie bardzo dyna- o roślinach, zwierzętach, grzybach i mikro- miczne się rozwijają i trudno dać uniwersalne rady bach świata [28]; na problemy, które są tego konsekwencją. Niewąt- • National Center for Biotechnology Informa- pliwie trzeba najpierw prawidłowo oznaczyć dany tion (NCBI), źródło informacji biomedycz- gatunek i zaszeregować go do odpowiedniej grupy nych i o genomach [21]; taksonomicznej, wyraźnie określając, co się bada • Paleobiology database (PBDB), zbiera dane i analizuje. Lepiej też posługiwać się nazewnictwem o zdarzeniach kopalnych, kolekcjach, próbkach, 254 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

taksonach i opiniach z bazy danych paleobio- Ponadto istnieją źródła bardziej regionalne lub lo- logicznych [22]; kalne, dotyczące tylko określonych grup, np.: • Encyclopedia of Life (EOL), bezpłatna, inter- • Fauna Europaea (FE), obejmuje zwierzęta lą- netowa encyklopedia dokumentująca wszyst- dowe Europy [13]; kie taksony znane nauce, kompilująca in- • Coleoptera Poloniae (COLPOL), baza infor- formacje z istniejących obecnie baz danych, macji poświęcona różnorodności krajowych obejmuje linki wymienionych wcześniej baz chrząszczy [9]. danych internetowych dotyczące nazewnictwa Najwięcej szczegółowych danych nomenklato- i systematyki [11]; rycznych dostarczają jednak krajowe, regionalne lub lokalne listy gatunków (ang. checklist) oraz katalogi i klucze do oznaczania poszczególnych grup syste- matycznych.

Ryc. 6. Polydrusus formosus, polska nazwa rodzaju to obryzg. Chrząszcz z rodziny Curculionidae (ryjkowcowate). Fot. W. Wantuch.

Bibliografia:

1. Bouchard P., Bousquet Y., Davies A.E., Alonso-Zarazaga M.A., Lawrence J.F., Lyal C.H.C., Newton A.F., Reid C.A.M., Schmitt M., Ślipiński S.A., Smith, A.B.T. 2011. Family-group names in Coleoptera (Insecta). ZooKeys 88: 1–972. 2. Brickell C.D., Alexander C., David J.C., Hetterscheid W.L.A., Leslie A.C., Malecot V., Jin X. & Cubey J.J. 2009. International Code of Nomenclature for Cultivated Plants, ICNCP. 8th edition. Scripta Horticulturae Number 10. ISHS, Leuven, Belgium. 3. Cmoluch Z. 1983. Bagous aliciae sp.n. (Coleoptera, Curculionidae) aus Mittelpolen. Bull. Ac. Pol. Sc. Ser. Sc. Biol. 31: 51–55. 4. Dworakowska I. 1972. Australian Dikraneurini (Auchenorrhyncha, Cicadellidae, Typhlocybinae). Bull. Ac. Pol. Sc. Ser. Sc. Biol. 20: 193–201. 5. Jóźwiak P., Rewicz T., Pabis K. 2010. Inspiracje i osobliwości naukowego nazewnictwa zoologicznego. Kosmos, 59: 39–59. 6. Weber, H.E., Moravec, J. & Theurillat, J.-P. 2000. International Code of Phytosociological Nomenclature, ICPN. 3rd edition. Journal of Veg. Sc. 11: 739–768.

Źródła internetowe

7. http://blog.oxforddictionaries.com/2014/06/ladybirds-ladybugs-cows 8. Catalogue of Life (CoL); www.catalogueoflife.org 9. Coleoptera Poloniae (COLPOL); http://coleoptera.ksib.pl 10. http://czachorowski.blox.pl/t/48717/etymologia.html 11. Encyclopedia of Life (EOL); eol.org 12. Encyklopedia PWN; http://encyklopedia.pwn.pl 13. Fauna Europaea (FE); http://www.fauna-eu.org 14. Global Biodiversity Information Facility (GBIF); http://www.gbif.org 15. Krajowa Sieć Informacji o Bioróżnorodności (KSIB); http://www.ksib.pl Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 255

16. Mark Izaak; www.CuriousTaxonomy.net 17. Międzynarodowy Kodeks Klasyfikacji i Nomenklatury Wirusów (ang. The International Code of Virus Classification and Nomenclature, ICTV Code); https://talk.ictvonline.org/information/w/ictv-informa- tion/383/ictv-code 18. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Bakterii (ang. International Code of Nomenclature of Bacteria, ICNB); https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK8817 19. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Botanicznej (ang. International Code of Nomenclature for al- gae, fungi, and plants, ICN); http://www.iapt-taxon.org/nomen/main.php 20. Międzynarodowy Kodeks Nomenklatury Zoologicznej (ang. International Code of Zoological Nomencla- ture, ICZN); http://iczn.org/iczn/index.jsp 21. National Center for Biotechnology Information (NCBI); www.ncbi.nlm.nih.gov 22. Paleobiology database (PBDB); www.paleobiodb.org 23. Phytotaxa; http://www.mapress.com 24. Species 2000; http://www.sp2000.org 25. Stevens, P. F. 2001. Angiosperm Phylogeny Website. Version 13, April 2017; http://www.mobot.org/MO- BOT/research/APweb 26. Systema Naturae 2000; http://sn2000.taxonomy.nl 27. Taxon; http://www.ingentaconnect.com 28. The Integrated Taxonomic Information System (ITIS); www.itis.gov 29. Zookeys; http://zookeys.pensoft.net 30. Zootaxa; http://www.mapress.com

Knutelski Stanisław, Wiorek Marcin, Knutelska Emilia. Zakład Entomologii UJ. E-mail: [email protected]

JAK POWSTAŁ CZŁOWIEK, CZYLI O EWOLUCJI LUDZKIEGO GENOMU

Agnieszka Bugaj (Kraków)

Streszczenie

Ewolucja ludzkiego genomu, która doprowadziła do tak znacznego sukcesu ewolucyjnego naszego gatunku od zawsze fascynowała naukowców. Każdego roku odkrywane są kolejne geny biorące udział w powstawaniu specyficznie ludzkich cech. Niniejsza praca przedstawia wybrane sekwencje DNA, odpowiedzialne za powsta- nie mowy, rozwój mózgu i inne charakterystyczne cechy Homo sapiens, zwraca także uwagę na sekwencje szybko ewoluujące u człowieka (HAR), które do niedawna były uznawane za śmieciowe DNA.

Abstract

The evolution of the human genome that has led to such a significant evolutionary success of our species has always fascinated scientists. Every year new genes are discovered, that are involved in the development of specific human traits. This work presents selected DNA sequences, responsible for speech, brain development, and other traits of Homo sapiens, and also Human Accelerated Regions (HAR), that were recently considered as junk DNA.

Wstęp przodków Homo sapiens ma całkowicie wyprostowaną postawę ciała, która uwarunkowała zmiany morfolo- Niezwykłość ludzi na tle innych zwierząt widocz- giczne kończyn i obręczy miednicy, posługuje się mową na jest w wielu cechach. W porównaniu do swoich i ma bardzo dobrze rozwinięty mózg. Różnice dotyczą 256 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 także metabolizmu czy zapadalności na niektóre cho- w neuronach w trakcie odwzorowywania układu kory roby. Dzięki sekwencjonowaniu genomów człowieka mózgowej [8]. W zarodkach ludzkich jest on aktyw- i szympansa oszacowano, że te dwa gatunki są do sie- ny od 7 do 19 tygodnia ciąży [10]. Kora mózgowa bie podobne w 98%. Co więc takiego wydarzyło się jest strukturą, która w znacznym stopniu rozwinęła w ludzkim genomie, że jesteśmy tak różni od naszego się w czasie ewolucji u człowieka, szczególnie jej najbliższego żyjącego krewniaka? Jakie sekwencje część zwana korą nową (neocortex), która składa się nukleotydowe odpowiadają za specyficznie ludzkie z 6 warstw i jest zaangażowana m.in. w odbieranie cechy? Czy mogą odpowiadać za nie fragmenty DNA i przetwarzanie wrażeń zmysłowych czy wyższe uznawane do niedawna za śmieciowe? funkcje poznawcze, takie jak zdolności językowe, pa- mięć czy myślenie. Jego wysoką ekspresję zaobser- Sekwencje szybko ewoluujące u człowieka (HAR) wowano w neuronach Cajala-Retziusa, kluczowych w prawidłowym formowaniu się kory nowej, umożli- Human Accelerated Regions (HAR), czyli regiony wiają bowiem poprzez wyznaczenie szklaków migra- szybko ewoluujące u człowieka, mogą być wytłuma- cyjnych przemieszczanie się neuroblastów (komórek czeniem dla pojawienia się przynajmniej części typo- macierzystych neuronów i komórek glejowych) [4]. wo ludzkich cech. Analiza genomów wielu gatunków Ponadto neurony Cajala-Retziusa produkują białko zwierząt pozwoliła na ich porównanie z sekwencjami reelinę, które w trakcie rozwoju mózgu wpływa na ludzkimi, dzięki czemu stwierdzono znacznie szyb- migrację neuronów, a następnie kontroluje neurotran- szą ewolucję niektórych sekwencji w linii prowadzą- smisję i stymuluje rozwój dendrytów [10,14]. Wyda- cej do Homo sapiens. Wiele odpowiedników HAR je się więc, że substytucje, jakie zaszły w tym genie występuje u innych kręgowców, gdzie sekwencje u Homo sapiens mogły doprowadzić do wykształce- te są bardzo konserwatywne i mało zmienne, tylko nia się unikalnych cech charakterystycznych dla na- ludzkie warianty charakteryzują się wysoką zmien- szego gatunku. nością. Część z nich jest identyczna pomiędzy szym- pansem i dziobakiem, natomiast różni się u ludzi. HAR2 (HACNS1) Regiony te są jednymi z najbardziej zachowawczych wśród ssaków, stąd tak wielkie znaczenie przypisu- Kolejną poznaną sekwencją, która podlegała szyb- je się różnicom występującym w tych sekwencjach kiej ewolucji u człowieka, był HAR2 zwany również u ludzi. Ich położenie w genomie nie jest przypad- HACNS1. Położony jest on na chromosomie 2 i pełni kowe. Najczęściej znajdują się one w pobliżu genów funkcję wzmacniacza, kontrolując poziom ekspresji rozwojowych, genów kodujących czynniki trans- genów docelowych w uchu, łukach skrzelowych oraz krypcyjne oraz genów biorących udział w rozwoju kończynach. Sekwencja ta obecna jest w genomach centralnego układu nerwowego [7]. Są sekwencjami wszystkich kręgowców lądowych, u szympansów o średniej długości 227 par zasad, pełnią funkcję i makakowatych także pełni rolę wzmacniacza, nato- wzmacniaczy transkrypcji lub powstaje z nich nieko- miast jego działanie jest słabsze i nie wykazuje powta- dujący RNA [8]. Charakteryzują się wysoką zawarto- rzalności ekspresji w kończynach [11]. HAR2 w linii ścią par G+C w sekwencjach (HAR1 – 76%, HAR2 prowadzącej do człowieka ewoluował czterokrotnie – 69%, HARE5 – 66%) [9]. Po raz pierwszy opisa- szybciej i odróżnia go od szympansiego 13 substy- ne zostały w 2006 roku, obecnie znanych jest blisko tucji nukleotydowych, co wydaje się wystarczające 3 tysiące takich sekwencji. do osiągniecia przez Homo sapiens zdecydowanie lepiej rozwiniętej motoryki kończyn. W tkankach HAR1 embrionalnych gen ten jest aktywny w czasie roz- woju zarodkowego na obszarach oka, ucha i gardzie- Pierwszym opisanym tego typu regionem był li, a dodatkowo u ludzi wykazuje wysoką ekspresję HAR1, będący długim niekodującym RNA. Znajduje w zawiązkach dłoni i stóp [11]. się on na długim ramieniu chromosomu 20 i poło- Substytucje, jakie zaszły w genie HAR2 prawdo- żony jest pomiędzy dwoma niekodującymi genami podobnie przyczyniły się do zwiększenia sprawności RNA – HAR1F oraz HAR1R. W jego skład wchodzi ludzkiej ręki, w tym do możliwości obrotu kciuka 118 nukleotydów, z czego aż 18 różni się pomiędzy w kierunku dłoni oraz wydłużenia kciuka w stosunku człowiekiem i szympansem [1]. Na podstawie badań do pozostałych palców. W kończynie dolnej ekspre- z użyciem wyznakowanych sond identyfikujących sja zmienionego genu mogła spowodować skrócenie ludzkie i szympansie HAR1 w zarodkach myszy stopy i jej usztywnienie, co w konsekwencji pozwoli- wykazano wysoką ekspresję ludzkiego wariantu ło na dwunożny sposób poruszania się [11]. Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 257

HARE5 mocno ograniczony i nie wykluczone, że w obrębie Denisowian występowała zmienność w liczbie ko- HARE5 jest zlokalizowany na krótkim ramieniu pii tego genu. U ludzi liczba jego kopii jest zmienna chromosomu 12 i pełni funkcję wzmacniacza genu i waha się od 2 do 11, przy czym im dalej od Afryki, Frizzled8, aktywnego w trakcie rozwoju embrional- tym jest ona mniejsza [15]. nego, którego produkt jest receptorem działającym MiR-941 wykazuje wysoką ekspresję w centralnym w szlaku sygnalizacyjnym Wnt [3,9]. Szlak ten wpły- układzie nerwowym, szczególnie w komórkach budu- wa na metabolizm komórki i inne procesy, takie jak jących przednią korę czołową i móżdżek, czyli rejony różnicowanie, proliferacja, embriogeneza i przeżywal- odpowiedzialne za wyższe funkcje poznawcze oraz ność, działając najczęściej za pośrednictwem receptora zdolności motoryczne. Reguluje także wytwarzanie Frizzled i β-kateniny. Ekspresja HARE5 w mózgu jest neuroprzekaźników, usprawniając komunikację po- silniejsza, rozpoczyna się wcześniej i obejmuje więk- między komórkami nerwowymi. Pojawienie się miR- szy obszar w porównaniu do analogów u innych gatun- 941 w genomach ludzi prawdopodobnie przyczyniło ków. Zaobserwowano to dzięki badaniom na myszach się do poprawy zdolności intelektualnych człowie- z wykorzystaniem wyznakowanego HARE5 ludzkiego ka i mogło wpłynąć na osiągniecie przez nasz gatu- i szympansiego. Badacze wyprowadzili dwie transge- nek tak znacznego sukcesu ewolucyjnego. Spekulu- niczne linie myszy, jedną z genem HARE5 ludzkim je się także o jego wpływie na wydłużenie się życia (Hs-HARE5 :: LacZ) i jedną z szympansim (Pt-HA- człowieka poprzez wpływ na szlaki sygnalizacyjne RE5 :: LacZ). Ludzka wersja wykazywała 10-30 razy insuliny i hedgehog (SHH), który pełni istotną rolę silniejszą ekspresję w porównaniu do szympansiej. w rozwoju embrionalnym i uczestniczy w utrzymaniu Najistotniejszy jednak wydaje się wpływ tego genu na populacji komórek macierzystych u osób dorosłych zdolności podziałowe komórek nerwowych. U myszy [15]. Szlak Sonic hedgehog uczestniczy w procesie z HARE5 pochodzącym od człowieka cykl podziałowy organogenezy, kontrolując parzystość oraz liczbę po- komórek macierzystych neuronów uległ skróceniu z 12 wstałych kończyn. Ponadto mutacje jednego z bia- do 9 godzin. Generowało to większą liczbę podziałów łek uczestniczącego w tym szlaku u ludzi powodują komórkowych w porównaniu do wersji szympansiej ciężką wadę wrodzoną, polegającą na niedokończeniu w tym samym czasie i powodowało u badanych my- podziału przodomózgowia (holoprozencefalia). Wy- szy wzrost powierzchni kory mózgowej o 12%. Daje daje się, że obecność komórek macierzystych poza to podstawy do wnioskowania o tym, że ludzki mózg okresem rozwoju embrionalnego spowodowała wy- jest większy od szympansiego między innymi z po- dłużenie życia, a tym samym zwiększyła prawdopo- wodu genetycznych zmian w obrębie genu HARE5 dobieństwo wystąpienia mutacji prowadzących do [3]. Ludzką wersję genu od szympansiej odróżnia 16 rozwoju nowotworów. Najnowsze badania wskazują zmian nukleotydowych [2]. Substytucje te prowadzą na zależność pomiędzy szlakiem hedgehog a wystą- do wyższej ekspresji Frizzled8, co pozwala na skró- pieniem wielu typów nowotworów, z powodu kore- cenie cyklu komórkowego i zwiększenie proliferacji lacji między SHH a czynnikiem wzrostu śródbłonka komórek nerwowych [3]. naczyniowego VEGF, który ma zasadnicze znacze- nie w waskularyzacji, a tym samym w promowaniu miR-941 wzrostu guzów nowotworowych i metastazie [12]. W obecności miRNA-941 u ludzi upatruje się różnic w MikroRNA-941 jest 20-24 nukleotydowym krótkim długości życia oraz zapadalności na niektóre rodzaje RNA, który uczestniczy w potranskrypcyjnej regula- nowotworów pomiędzy ludźmi i szympansami [15]. cji ekspresji genów. Został odnaleziony tylko u Homo O zaangażowaniu tego genu w rozwój układu sapiens i z tego względu określany jest czasami jako nerwowego i mózgu świadczyć może także zespół gen człowieczeństwa. Pojawił się on w linii ewolu- objawów towarzyszących mikrodelecji regionu chro- cyjnej prowadzącej do człowieka 1–6 milionów lat mosomowego na długim ramieniu chromosomu 20 temu, czyli krótko po rozdzieleniu się linii człowieka w pozycji 13,33 kodującego pre-miR-941. Mutacja i szympansa [15]. Położony jest w pierwszym intro- ta objawia się upośledzeniem umysłowym, opóźnie- nie genu DNAJC5 na długim ramieniu chromosomu niem rozwojowym oraz defektami mowy i języka, co 20. W dostępnych do badań szczątkach Denisowian, może świadczyć o wpływie tego genu także na zdol- form ludzkich z rodzaju Homo żyjących równocze- ność posługiwania się mową [15]. śnie z Neandertalczykami i człowiekiem współcze- snym, wykazano obecność dwóch kopii miR-941. Należy jednak pamiętać, że materiał kopalny jest 258 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

FOXP2 proporcje te zostały odwrócone, człowiek współcze- sny ma znacznie skróconą część twarzoczaszki, po- Genem jednoznacznie kojarzącym się ze zdolno- ruszaną za pomocą słabszych mięśni i pojemną mó- ścią posługiwania się mową jest FOXP2, położo- zgoczaszkę, chroniącą duży mózg. Zmiana taka była ny na chromosomie 7. Jego aktywność objawia się możliwa dzięki mutacji, jaka zaszła 2,5 miliona lat w trakcie rozwoju na obszarze centralnego układu temu w genie MYH16, wyciszając jego aktywność. nerwowego, a jego produkt jest czynnikiem trans- Położony jest on na długim ramieniu chromosomu krypcyjnym, kontrolującym działanie innych genów. 7 i koduje białko z grupy miozyny, a aktywny jest Na odpowiednich etapach rozwoju FOXP2 włącza 61 głównie w mięśniach twarzoczaszki [5]. Osłabienie genów i wyłącza kolejnych 55, co pozwala na kontro- mięśni twarzoczaszki, wywołane mutacją genu ko- lowanie aktywności genów w taki sposób, by mózg, dującego miozynę, umożliwiło rozrost mózgoczasz- mięśnie twarzy, języka, struny głosowe i układ od- ki, a w konsekwencji wygospodarowane miejsca dla dechowy były w stanie współpracować, umożliwia- stale rosnącego mózgu. Doszło do tego już u Homo jąc w efekcie posługiwanie się mową. O udziale tego erectus/ergaster i faktycznie zbiegło się w czasie genu w rozwoju mowy wnioskuje się na podstawie z charakterystyczną dla plejstocenu ewolucją wielko- obserwacji zaburzeń występujących w bardzo rzad- ści mózgu w rodzaju Homo [13]. kiej chorobie genetycznej, klasyfikowanej jako roz- wojowa dyspraksja werbalna. Mutacja genu FOXP2 MCM6 i LCT powoduje, że chorzy nie są wstanie posługiwać się mową, mimo braku zaburzeń słuchu oraz prawidło- Duży mózg wymaga znacznych nakładów ener- wo wykształconych strun głosowych i krtani. Osoby getycznych do prawidłowego funkcjonowania, więc z mutacją w tym genie mają problem z wypowiada- dieta roślinna stosowana przez przodków człowieka niem się, ale także rozumieniem słów czy posługi- przestała być wystarczająca. Wtedy też zaczęto hodo- waniem się zasadami gramatyki, nie wykazują jednak wać zwierzęta. Poza mięsem uzyskano w ten sposób obniżonej inteligencji czy opóźnienia umysłowego. również mleko. Jak każdy ssak, człowiek także posia- Pozwala to sądzić, że choroba ta dotyka wrodzonych da zdolność trawienia laktozy dzięki enzymowi lak- umiejętności językowych [5]. FOXP2 jest obecny tazie, jednak często dotyczy to tylko okresu niemow- w wielu grupach kręgowców, ludzki wariant różni lęcego. Pojawienie się 9 milionów lat temu mutacji się od szympansiego jedynie dwoma aminokwasami, w intronie genu MCM6, który kontroluje gen LCT, doszło do zamiany treoniny na asparaginę w pozycji pozwoliło na trawienie cukru mlecznego przez osob- 303 oraz asparaginy na serynę w pozycji 325 w eks- niki dorosłe. Dorośli mający zdolność trawienia onie 7. Podstawienia takie mogły wpłynąć na sposób laktozy mieli większą przewagę ewolucyjną, która wiązania się czynników transkrypcyjnych FOXP2 mogła wiązać się ze zwiększoną płodnością i pozwo- z sekwencjami regulującymi geny docelowe, co mo- liła na utrwalenie się w populacji korzystnej mutacji. gło przyczynić się do nabycia umiejętności mówie- Wykorzystanie dodatkowej energii pochodzącej ze nia. Z całą pewnością jednak gen ten nie jest jedy- spożycia mleka pozwalało na wcześniejszy rozród nym, który wpłynął na rozwinięcie tej specyficznie u kobiet, które wcześniej osiągały dojrzałość płciową ludzkiej cechy. Do podstawienia asparaginy na serynę oraz na skrócenie czasu potrzebnego do ponownego doszło niezależnie także u ssaków drapieżnych, więc zajścia w ciążę, prowadząc tym samym do wzrostu ta pojedyncza zmiana nie warunkuje jeszcze zdolno- liczebności populacji [6]. ści posługiwania się mową [16].U Neandertalczyka sekwencja genu FOXP2 była identyczna jak u ludzi Podsumowanie współczesnych, możliwe więc, że przodkowie Homo sapiens także posługiwali się mową [5]. Przedstawione pokrótce geny oraz ich mutacje prawdopodobnie przyczyniły się do uzyskania cech, MYH16 które określane są jako specyficznie ludzkie. Nie- wątpliwie jest jeszcze wiele innych zaangażowanych Wszelkie zmiany genetyczne, które doprowadziły w proces powstania człowieka współczesnego, opi- do rozrostu mózgu musiały w konsekwencji wymu- sane w artykule są jednak wyjątkowe ze względu na sić zmiany kształtu i pojemności czaszki. Przodkowie ich położenie w genomie czy wpływ, jaki mają na Homo sapiens charakteryzowali się dobrze rozwinię- inne geny docelowe. Sekwencje HAR do niedawna tą twarzoczaszką, poruszaną za pomocą silnych mię- uważane były za kompletnie nieużyteczne i pozba- śni i mózgoczaszką o niewielkiej pojemności. U ludzi wione funkcji, teraz coraz więcej dowiadujemy się Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 259 o ich wpływie na ewolucję gatunku ludzkiego. Stop- uległa utrwaleniu. Początkowo ewolucja prowadziła niowe nabywanie mutacji pozwalających na rozrost do wykształcenia typowo ludzkich cech, jak postawa mózgu, a szczególnie kory nowej, dostosowanie ciała czy zdolność posługiwania się mową, obecnie kształtu czaszki do wielkości mózgu oraz zmiana typu ewolucja dotyczy zmian zapewniających lepsze przy- odżywiania pozwoliły na usprawnienie organizmu stosowanie do panujących warunków, np. poprzez człowieka i nabycie nowych, niespotykanych wcze- utrzymywanie w populacji mutacji łańcucha β hemo- śniej umiejętności. Mutacje genów MCM6 pozwoliły globiny na obszarze malarycznym. Ogromny poli- na wytwarzanie laktazy także przez osobniki dorosłe, morfizm genetyczny ludzi prowadzi do stałej ewolu- z kolei powielanie kopii genu AMY1 doprowadziło cji genomu naszego gatunku, a ciągle rozwijające się do usprawnienia trawienia skrobi pochodzącej z po- techniki badawcze pozwalają nam poznać pierwotne karmów roślinnych. Zwiększony pobór energii mógł mutacje, jakie sprawiły, że staliśmy się człowiekiem zostać wykorzystany w celach reprodukcyjnych, rozumnym, zdolnym do porozumiewania się między dzięki czemu większość tych korzystnych mutacji sobą za pomocą języka mówionego i pisanego.

Bibliografia: 1. Beniaminov A., Westhof E., Krol A.(2008) Distinctive structures between chimpanzee and human in a brain noncoding RNA. RNA, 14:1270–1275. 2. Boyd J.L., Skove SL., Rouanet JP., Pilaz LJ. i in.(2015) Human-Chimpanzee Differences in a FZD8 En- hancer Alter Cell-Cycle Dynamics in the Developing Neocortex. Current Biology, 25: 772–779. 3. Enard W. (2015) Human Evolution: Enhancing the Brain. Current Biology, 25: 409–430. 4. Gil-Sanz C., Franco SJ., Martinez-Garay I.,Espinosa A. i in.(2013) Cajal-Retzius cells instruct neuro- nal migration by coincidence signaling between secreted and contact-dependent guidance cues. Neuron, 79(3): 461–477. 5. Golik P.(2009)W poszukiwaniu „genów człowieczeństwa” – biologia molekularna na tropie ewolucji człowieka. Res Humana,3:25–30. 6. Hawks J. (2016)Humans Never Stopped Evolving. The Scientists; http://www.the-scientist.com/?articles. view/articleNo/46651/title/Humans-Never-Stopped-Evolving/. 7. Hubisz M., Pollard K.(2014) Exploring the genesis and functions of Human Accelerated Regions sheds light on their role in human evolution. Current Opinion in Genetics & Development, 29:15–21. 8. Pollard K. (2016) Decoding Human Accelerated Regions. The Scientist; http://www.the-scientist.co- m/?articles.view/articleNo/46643/title/Decoding-Human-Accelerated-Regions/. 9. Pollard K., Salama SR., King B., Kern A. i in. (2006) Forces Shaping the Fastest Evolving Regions in the Human Genome. PLoS Genet 2(10) , e168. DOI: 10.1371/journal.pgen.0020168. 10. Pollard K., Salama SR., Lambert N., Lambot MA. i in.(2006) An RNA gene expressed during cortical development evolved rapidly in humans. Nature, 443, 167–172 . 11. Prabhakar S., Visel A., Akiyama JA., Shoukry M. i in.(2008) Human-specific gain of function in a deve- lopmental enhancer. Science, 321(5894): 1346–1350. 12. Statkiewicz M., Małecki M. (2012)Rola szlaku sygnałowego sonic hedgehog w nowotworzeniu: ma- cierzyste komórki nowotworowe, oporność wielolekowa, angiogeneza. Postępy Biologii Komórki, tom 39(3): 531–553. 13. Stedman H.H.. Kozyak BW., Nelson A., Thesier DM. i in.(2004) Myosin gene mutation correlates with anatomical changes in the human lineage. Nature, 428: 415–418. 14. Weebert E.J., Beffert U., Jones Ch., Christian JM. i in.(2002) Reelin and ApoE Receptors Cooperate to Enhance Hippocampal Synaptic Plasticity and Learning. The journal of biological chemistry, 277 (42), 39944–39952. 15. Yang Hu H., He L., Fominykh K., Yan Z. i in.(2012) Evolution of the human-specific microRNA miR- 941. Nature Communications, 3:1145, DOI: 10.1038/ncomms2146. 16. Zhang J., Webb DM., Podlaha O. (2002) Accelerated Protein Evolution and Origins of Human-Specific Features: FOXP2 as an Example. Genetics, 162: 1825–1835.

Agnieszka Bugaj. E-mail: [email protected] 260 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 STARZENIE A DŁUGOWIECZNOŚĆ

Ewa L. Gregoraszczuk (Kraków)

Streszczenie

Badania nad biologią starzenia prowadzone są w celu zrozumienia podstawowych mechanizmów starzenia i maja na celu przedłużenie okresu wolnego od chorób przewlekłych i niepełnosprawności. Starzenie obejmuje liczne procesy molekularne, które są modulowane przez parametry genetyczne i środowiskowe. Przynajmniej część z mechanizmów starzenia występuje zarówno u gatunków eukariotycznych, np. drożdży, jak i myszy, a także ludzi. Ostatnim przełomem w badaniach związanych ze starzeniem było zidentyfikowanie konser- watywnych czynników długowieczności, takich jak szlak sygnałowy insuliny oraz kinaza mTOR. Badania sugerują te ścieżki jako pierwsze w interwencji spowolnienia starzenie się ludzi.

Abstract

Research on aging biology is conducted to understand the underlying mechanisms of aging and to prolong the period free from chronic diseases and disabilities. Aging involves a number of molecular processes which are modulated by genetic and environmental parameters. At least some of the mechanisms of aging occur in eukaryotic species such as yeasts and mice as well as humans. The last breakthrough in aging research was identifying conservative longevity factors such as the insulin signaling pathway, the mTOR kinase, and sug- gesting these pathways to be the first in an intervention to slow down aging.

Ceną jaką płacimy za długowieczność jest duża Starzenie układu immunologicznego ilość osób w podeszłym wieku – zjawisko zwane w demografii starzeniem się społeczeństw zachod- Postępujący z wiekiem spadek odporności zwią- nich. W rezultacie prawie w każdym kraju na świe- zany jest ze zmianami w mechanizmie odporności cie wzrasta liczba osób żyjących dłużej, ale niestety wrodzonej i nabytej, zaburzonej zdolności do roz- żyjących dłużej z wieloma zaburzeniami związanymi poznawania i reagowania na antygeny oraz z rozwo- z wiekiem (Ryc. 1). Sprawia to, że badania nad sta- jem przewlekłego stanu zapalnego. U osób starszych rzeniem i chorobami związanymi z wiekiem stają się obrona przed patogennymi jest zredukowana poprzez priorytetem biomedycznym. zmniejszoną efektywność fagocytozy, chemotaksji i produkcji wolnych rodników. Łącznie zmiany te nazywane są immunostarzeniem (ang. immunosene- scence). Termin ten wprowadzony został przez Fran- ceschi et al. [11], który wykazał wyższą produkcję cytokin prozapalnych przez komórki układu odpor- nościowego osób starszych. Obecnie wiadomo, że nie tylko komórki układu odpornościowego, ale tak- że komórki starzejące się, których ilość zwiększa się wraz z wiekiem (Ryc. 2), poprzez swój specyficzny fenotyp sekrecyjny (SASP, ang. Senescence Associa- ted Secretory Phenotype) przyczyniają się do powsta- nia przewlekłego stanu zapalnego [46]. Przewlekły stan zapalny prowadzi do rozwoju wie- lu chorób związanym z wiekiem, takich jak miażdży- ca, cukrzyca typu 2, nowotwory, demencja czy sar- kopenia. Wraz z wiekiem dochodzi do zastępowania Ryc. 1. Dane z amerykańskiej bazy danych Centrum Kontroli Chorób dla ofiar zgonów w 2010 roku. przez elementy odpowiedzi wrodzonej niektórych Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 261 funkcji słabnącej wraz z wiekiem odporności naby- daf-2, genu odpowiedzialnego za kodowanie homo- tej. U osób starszych obserwuje się mniejszy wzrost logu receptora IGF-1, powodują, że zwierzęta żyją przeciwciał po szczepieniach. Ponadto maleje sub- dwukrotnie dłużej [17]. Myszy z nokautem genu re- ceptora GH (GH-KO) wykazują zwiększoną o 40% długość życia, zmniejszone rozmiary, zmniejszony poziom glukozy i insuliny oraz zmniejszony poziom IGF-1 [6]. Odpowiednikiem mysiego modelu GHR- -KO u ludzi jest zespół Larona u podłoża którego leży oporność receptora hormonu wzrostu na hormon wzrostu, co skutkuje niedoborem insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF1) [28]. W populacji chorych z zespołem Larona opisuje się rzadsze występowanie nowotworów złośliwych oraz cukrzycy, prawdopo- Ryc. 2. Wzrost ilości komórek starzejących się a choroby związane dobnie związane z niedoborem IGF1 [29]. z wiekiem. Z drugiej strony wraz z postępującym starzeniem populacja naiwnych limfocytów B, kompensowana następuje obniżenie poziomu krążącego GH, a co przez wzrost, stymulowanych przez autoreaktywne za tym idzie IGF-1 jest przyczyną osteoporozy. Te- limfocyty T, limfocytów B produkujących autoprze- rapia hormonem wzrostu jest nawet zalecana przez ciwciała, co jest powodem zwiększającego się ryzyka niektórych lekarzy jako sposób leczenia starzenia się chorób autoimmunologicznych i często przyczyną u zdrowych osób, a kilka firm pracuje nad aktywato- śmierci osób w podeszłym wieku [20]. Obecnie po- rami telomerazy w celu utrzymania długości telome- jawiły się nowe dane wskazujące na fakt, że nie tylko rów podczas starzenia. Pojawiły się także wątpliwości zmiany endokrynologiczne czy metaboliczne są przy- dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności przeciwsta- czyną osteoporozy, ale że stan zapalny odgrywa rolę rzeniowej terapii hormonalnej. Faktyczne korzyści w aktywności osteoblastów i osteoklastów [7, 45]. takich zabiegów, jeśli istnieją, są obecnie niejasne, W trakcie starzenia dochodzi do nadprodukcji cyto- a potencjalne ryzyko, szczególnie zwiększone ryzyko kin prozapalnych [30]. Ten proces określa się jako zachorowania na raka, wymaga ostrożności [42]. chroniczny stan zapalny. Oś podwzgórze-przysadka-nadnercza. Szczyt se- krecji DHEA przypada na 20 rok życia, a wraz ze sta- Starzenie a układ hormonalny rzeniem się poziom tego hormonu stopniowo maleje (adrenopauza) i osiąga zaledwie 5% jego pierwotnego Związane z wiekiem zmiany w profilu hormonal- poziomu podczas gdy poziom kortyzolu pozostaje sto- nym wiążą się przede wszystkim ze spadkiem pozio- sunkowo niezmieniony [5]. W konsekwencji dochodzi mu hormonu wzrostu (GH), dehydroepiandrosteronu do zaburzenia homeostazy. Biorąc pod uwagę fakt, że (DHEA) i hormonów płciowych. Zrodziło to duże oba te hormony odgrywa ważną rolę w kontrolowa- zainteresowanie terapią hormonalną polegającą na niu funkcji immunologicznej (DHEA zwiększa od- uzupełnianiu „niedoborów” tych hormonów w celu porność, kortyzol hamuje), zaburzenia w homeostazie zatrzymania, spowolnienia lub odwrócenia zmian tych hormonów są także przyczyną osłabienia funkcji związanych z wiekiem oraz szybki rozwój „przemy- immunologicznych u osób starszych. słu anti-aging” oferującego takie usługi. Oś podwzgórze – przysadka – gonady i obserwowa- Oś GH / IGF-I – zmiany na poziomie tej osi okre- ne zmiany w trakcie starzenia, prowadzące do zmniej- śla się jako somatopauza. Dochodzi do zmniejszenia szenia produkcji estrogenów u kobiet i androgenów (o 14% w każdej dekadzie życia) produkcji i wraż- u mężczyzn, określa się jako menopauza / andro- liwości na GH i insulinopodobny czynnik wzrostu pauza. Oba te hormony, oprócz ważnej roli w repro- (IGF-I). Dowody doświadczalne wskazują, że spadek dukcji, regulują funkcjonowanie układu nerwowego, pewnych hormonów wraz z wiekiem może mieć zna- kostnego, moczowego i naczyniowego. czenie adaptacyjne i działać korzystnie w starszym Wykazują działanie neuroprotekcyjne, zmniejszają- wieku. Są wśród nich spadki stężenia siarczanu dehy- ce zachorowalność na chorobę Alzheimera (AD) [15]. droepiandrosteronu w surowicy (DHEAS), hormonu W badaniach in vitro wykazano, że testosteron zmniej- wzrostu i długości telomerów, z których te ostatnie sza wydzielania beta-amyloidu (Ab) [15], którego gro- uważa się za „przyczyny” starzenia się ludzi. Badania madzeniem się we wrażliwych regionach mózgu jest prowadzane na C. elegan wykazały, że występujące cechą charakterystyczną AD. Jeszcze silniejszy neuro- w tym modelu mutacje, które zmniejszają poziom protekcyjny wpływ wykazuje estradiol [16]. 262 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

Zmiany hormonalne związane z menopauzą pro- wieku [35]. Przypuszcza się, że spadek funkcji tar- wadzą także do zmian w błonie śluzowej oraz florze czycy w starszym wieku może być mechanizmem bakteryjnej pochwy, co sprzyja rozwojowi zakażeń adaptacyjnym. układu moczowego i prowadzi do nawracającego za- każeniu układu moczowego, stanowiącego poważne Starzenie układu mięśniowo-szkieletowego utrudnienie codziennego życia [47]. Skóra to narząd efektorowy dla hormonów płcio- Efekty starzenia się układu mięśniowo-szkiele- wych. Receptory hormonów płciowych są obecne na towego obejmują atrofię mięśni, zmniejszenie -licz gruczołach łojowych, potowych, mieszkach włoso- by włókien mięśniowych, zmniejszenie zawartości wych oraz naczyniach skórnych. Największe zagęsz- wody, kolagenu i retencji wapnia [13,14]. Utrata czenie tych receptorów występuje na skórze twarzy, masy mięśniowej (sarkopenia) obejmuje 4–6% ko- dlatego najbardziej zauważalne są zmiany właśnie na biet począwszy od 40 roku życia i 60 % mężczyzn. twarzy. Niedobór estrogenów powoduje najpierw su- Ponadto dochodzi do utraty elastyczności i zmian chość skóry, następnie jej wiotkość i obniżenie gęsto- w tkankach łącznych. Z wiekiem więzadła tracą swo- ści, aż w końcu zanik włókien kolagenowych i elasty- ją elastyczność, mięśnie muszą więc wykonać więk- nowych, co w konsekwencji prowadzi do powstawania szą pracę, a zły stan naczyń krwionośnych powoduje zmarszczek [44]. W licznych badaniach naukowych gorsze ich odżywienie i przeciążenie. Jedną z moż- dowiedziono, że żeńskie hormony chronią mężczyzn, liwych przyczyn jest mniejsza aktywność fizyczna. tak samo jak kobiety, przed rzeszotowaceniem kości, Brak aktywności fizycznej prowadzi do gromadze- czyli tak zwaną osteoporozą. Ponadto dzięki nim za- nie się fibrynogenu w mięśniach i chrząstkach, co chowują równowagę psychiczną, są energiczni i bar- w konsekwencji prowadzi do zwiększenia sztywności dziej wytrzymali niż kobiety. Mają również zasadni- naczyń krwionośnych. Wraz z wiekiem chrząstka sta- cze znaczenie dla męskiej seksualności [39]. Już po wowa ulega wytarciu. U osób starszych pozbawiona czterdziestce u 20 proc. zdrowych mężczyzn jądra jest ona ochrzęstnej, w związku z czym nie podlega zaczynają produkować mniej testosteronu, nadnercza regeneracji. Każdy uszkodzony obszar wypełnia się – DHEA, przysadka mózgowa – hormonu wzrostu, natomiast tkanką włóknisto-chrzęstną [24]. a szyszynka – melatoniny. Zmiany hormonalne zwią- zane z procesem starzenia odgrywają ważna rolę Ograniczenia żywieniowe a starzenie w osteoporozie. Wykazano, że estrogen i testosteron hamują ekspresję genu IL-6, co powoduje zmniejsze- Badania nad procesem starzenia przyśpieszyły nie resorpcji kości [23]. Obniżony poziom estrogenów w połowie lat dziewięćdziesiątych, gdy do zrozumie- u kobiet po menopauzie, a także zmniejszenie produk- nia biochemicznych i genetycznych mechanizmów cji testosteronu u mężczyzn połączone ze wzrostem procesu starzenia zaczęto stosować systemy eukario- poziomu IL-6 przyczynia się do osteoporozy [9]. tyczne: drożdże (Saccharomyces Cerevisiae), nicie- Oś podwzgórze-przysadka-tarczyca – Wykaza- nie (Caenorhabditis elegans) oraz muszkę owocową no zarówno na modelach zwierzęcych, jak i u ludzi, (Drosophila melanogaster) [12, 22]. Wykorzystując że różne postacie łagodnej niedoczynności tarczycy drożdże i bezkręgowce w badaniach nad starzeniem bądź zmniejszenie jej funkcji są związane z długo- wykazano szereg genów, które modulują długowiecz- wiecznością. Niski poziom hormonów tarczycy jest ność i określono molekularne i hormonalne mecha- charakterystyczny dla długowiecznych szczepów nizmy jako potencjalne wskaźniki długowieczności. myszy z niedorozwojem przedniego płata przysadki Wykazały one ponadto istnienie konserwatywnych [4]. Badania prowadzone na potomkach stulatków szlaków długowieczność [27, 40]. Badania nad ogra- wykazały we krwi wyższe stężenie TSH oraz niższy niczeniem składników odżywczych prowadzone za- poziom wolnej trójjodotyroniny T3 (FT 3) i wolnej ty- równo na C. elegans, jak i D. melanogaster wykazały, roksyny T4 (FT4). Niski poziom hormonów tarczycy że nie tylko podaż żywności, ale narażenie na zapach bądź wyższe stężenie TSH we krwi jest powszech- żywności może osłabiać korzystne skutki ogranicze- nie udokumentowanym markerem rodzinnej długo- nia dietetycznego u obu gatunków. wieczności [37]. Koreluje z lepszym stanem zdrowia Badania prowadzone na muchach wykazały, że i niższą śmiertelnością wśród osób starszych [18]. ograniczenie dietetyczne powoduje niemal natych- Wyniki badań wskazujących, że obniżona funkcja miastową zmianę śmiertelności. Badania prowadzo- tarczycy może być czynnikiem sprzyjającym długo- ne na myszach wykazały, że lepsze efekty uzysku- wieczności, wzbudziły wątpliwości o zasadności le- je się, gdy restrykcja dietetyczna jest prowadzona czenia niedoczynności tarczycy u osób w podeszłym u osobników młodszych w porównaniu ze starszymi Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 263

[31], niemniej ograniczenie dietetyczne u osobników pory wykonano wiele badań na myszach młodszych, starszych ma działanie przeciwnowotworowe [41]. wykazując, że stosowanie rapamecyny we wczesnym Mechanizmy molekularne odpowiadające za te nie- okresie życia daje lepsze efekty niż w wieku póź- zwykłe efekty są obszarem aktywnych badań. Su- niejszym [1, 34]. Co ciekawe, wstępne badania wy- geruje się że ograniczenie dietetyczne moduluje kazały, że rapamycyna nie zmienia przyczyn śmierci aktywność sirtuiny, enzymów antyoksydacyjnych, en- u myszy, lecz opóźnia związane z wiekiem parame- zymów odpowiedzialnych za naprawę DNA i innych try, w tym serca, wątroby, nadnerczy, raka endome- [32]. Badania prowadzone na drożdżach, nicieniach trium, ściegien i spontanicznej aktywności [34, 48]. i muszce owocowej i myszach wskazują na ważna Istnieją także doniesienia, że podobnie jak u in- role szlaku kinazy mTOR (ang. mammalian target of nych gatunków, sygnał mTOR odgrywa główną rolę rapamycin), która integruje wiele szlaków sygnaliza- w procesie starzenia ludzi. Rapamycyna jest już za- cyjnych komórki (szlak insulinowy, insulinopodob- twierdzona do leczenia niektórych, rzadkich postaci nego czynnik wzrostu oraz szlak mitogenów) [25, nowotorów [19]. Wykazano także, że nieprawidłowa 43]. (Ryc. 3). W odpowiedzi na wyczerpanie skład- aktywacja mTOR jest powiązana z innymi, związa- ników odżywczych zmniejsza się aktywność mTOR, nymi z wiekiem zaburzeniami, w tym chorobami ser- co w konsekwencji prowadzi do przedłużenia życia cowo-naczyniowymi, insulinoopornością, cukrzycą i zwiększenia odporności na stres. czy chorobą nerek [38]. Niewiele jest dowodów, że

Ryc. 3. Drogi regulujące długość życia u nicieni, muszki owocowej i myszy. Evans [8] modyfikacja.

Pierwsze badania nad wpływem rapamycyny na mTOR odpowiada za zmiany neurologicznie związa- wydłużenie życia myszy były szczególnie godne ne z wiekiem u ludzi, jednakże istnieje wiele badań na uwagi z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, modelach gryzoni, w tym badania, które wykazały, że przeprowadzono je na genetycznie heterogenicznym rapamycyna poprawia funkcje neurologiczne w mo- szczepie, podczas gdy wiele badań przeprowadza się delu choroby Alzheimera oraz przeciwdziała spadko- na szczepach wsobnych myszy. Po drugie rapamycy- wi funkcji poznawczych związanych z wiekiem [36]. na była podawana myszom po osiągnięciu 600 dni życia (w przybliżeniu 60 lat u ludzi) [21]. Od tamtej 264 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

Od organizmów modelowych do ludzi Późniejsze badania prowadzone na małpach w Instytu- cie Starzenia w Stanach Zjednoczonych [33] nie wyka- Ważnym pytaniem nadal bez odpowiedzi jest py- zały wprawdzie istotnego przedłużenia okresu życia, tanie, czy obserwacje długowieczności prowadzone ale wykazany poprawę wielu parametrów związanych na organizmach modelowych przekładają się na dłu- z okresem starzenia, takich jak: sarkopenia, nowotwory, gowieczność i zdrowie u ludzi. W tej kwestii istnieją cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe, a także zmia- co najmniej trzy różne szkoły: Pierwsza twierdzi, że ny w strukturze i funkcji mózgu [26, 49]. Tłumaczy starzenie się ludzi zasadniczo różni się od starzenia się to głównie spowolnieniem reakcji metabolicznych się obserwowanego w krótkotrwałych, laboratoryj- i skracaniem telomerów w chromosomach oraz zmniej- nych hodowlach w tym gryzoni. Drugi punkt widze- szeniem produkcji wolnych rodników i liczby błędów nia wskazuje, że ludzie ewoluowali, aby mieć wyjąt- w DNA. Szczegóły tych procesów są dla nas wciąż kową długowieczność i wszelkie dodatkowe korzyści zagadką, jednak w badaniach na różnych zwierzętach z maksymalnej długości życia. Trzeci punkt widze- udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że ograni- nia, bardzo optymistyczny, to fakt, że ewolucyjna od- czenie kalorii pozwala cieszyć się dłuższym życiem. ległość między drożdżami a myszami jest znacznie większa niż odległość pomiędzy myszami a ludźmi, Wniosek a ponieważ interwencje długowieczności zostały już zidentyfikowane u myszy, istnieje duża szansa, że te Badania nad problemem osób starszych w tej chwili same interwencje będą miały podobne skutki u ludzi. są na etapie, w którym interwencje modulujące sta- Jednym z głównych ograniczeń większości badań rzenie się ludzi są realistyczne. Zanim takie korzy- starzenia się organizmów modelowych jest fakt, że ści staną się realne istnieją jednak wyzwania, które zostały one przeprowadzone na szczepach zwierząt trzeba pokonać. Wśród nich jest potrzeba lepszych laboratoryjnych. W związku z tym należy brać pod metod potwierdzania skuteczności domniemanych uwagę, że: (1) szczepy laboratoryjne mają zazwyczaj interwencji na rzecz długowieczności i zdrowia oraz minimalną różnorodność genetyczną i (2) szczepy lepsze zrozumienie złożoności związanych z gene- laboratoryjne na ogół zostały sztucznie wybrane do tycznie i środowiskowo heterogenicznymi populacja- życia w laboratorium, co zwykle oznacza szybką re- mi. Pomimo tych trudności wzrasta przekonanie, że produkcję w minimalnie stresujących warunkach. w ciągu najbliższych dziesięciu lat nastąpi znaczne Pierwsze opublikowane badanie wpływu diety postępy w badaniach nad starzeniem, co ma znaczą- na długowieczność u naczelnych przeprowadzone cy wpływ na niepełnosprawność i choroby związane na małpach wykazały znaczne zmniejszenie śmier- z wiekiem. telności w porównaniu do grupy kontrolowanej [3].

Bibliografia:

1. Anisimov VN., Zabezhinski MA., Popovich IG., Piskunova TS., i inni (2011) Rapamycin increases life- span and inhibits spontaneous tumorigenesis in inbred female mice. Cell Cycle 10,4230–4236. 2. Bartke A.( 2008). Growth hormone and aging: a challenging controversy. Clinical interventions in aging 3,659–665. 3. Beasley TM., Allison DB., Cruzen C., Simmons HA., i inni (2009). Caloric restriction delays disease onset and mortality in Rhesus monkeys. Science 325,201–204. 4. Boylston WH., DeFord JH., (2006). Identification of longevity-associated genes in long-lived Snell and Ames dwarf mice. Age (Dordr). 28,125–144. 5. Buford TW., Willoughby DS., (2008) Impact of DHEA(S) and cortisol on immune function in aging: a brief review. App Phys Nutr Metab. 33, 429–433. 6. Coschigano KT., Holland AN., Riders ME., List EO., (2003). Deletion, but not antagonism, of the mouse growth hormone receptor results in severely decreased body weights, insulin, and insulin-like growth fac- tor I levels and increased life span. Endocrinology 144, 3799–3810. 7. De Martinis M., Di Benedetto MC., Mengoli LP,, Ginaldi L., (2006). Senile osteoporosis: Is it an immune- -mediated disease? Inflamm Res. 55, 399–404. 8. Evans DS., Kapahi P., Hsueh W CH., Kockel L., (2011). TOR signaling never gets old: Aging, longevity and TOR activity. Ageing Res Rev 10, 225–237. Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 265

9. Falahati-Nini A., Riggs BL., Atkinson EJ., O’Fallon WM., i inni (2000). Relative contributions of testos- terone and estrogen in regulating bone resorption and formation in normal elderly men. J Clin Invest. 106, 1553–1560. 10. Fingar DC., Blenis J. (2004). Target of rapamycin (TOR): an integrator of nutrient and growth factor si- gnals and coordinator of cell growth and cell cycle progression. Oncogene. 23, 3151–3171. Review. 11. Franceschi C., Carpi M., Monti D., Giunta S., i inni (2007). Inflammaging and antiinflammaging: a syste- mic perspectine on aging and longevity emerged from studies in humans. Mehanism of Aging and Deve- lopment. 128, 92:105. 12. Gems D., Partridge L. (2012). Genetics of Longevity in Model Organisms: Debates and Paradigm Shifts. Annual review of physiology. 13. Ginaldi L., Di Benedetto MC., De Martinis M. (2005). Osteoporosis, inflammation and ageing. Immunity and Ageing. 2, 1–5, 14. Goodman C., Fuller K., Boissonnault W. (2003) Pathology: Implications for the Physical Therapist, 2nd ed. Philadelphia: Saunders. 15. Gouras GK., Huaxi X., Gross RS., Greenfield JP., i inni (2000). Testosterone reduces neuronal secretion of Alzheimer’s B-amyloid peptides. PNAS. 97, 1202–1205. 16. Green PS., Simpkins JW. (2000). Neuroprotective effects of estrogens: potential mechanisms of action. Int. J. Devl. Neuroscience. 3, 347–358. 17. Guarente L., Kenyon C. (2000). Genetic pathways that regulate ageing in model organisms. Nature 408, 255–262. 18. Gussekloo J., van Exel E., de Craen AJ., Meinders AE., (2004).Thyroid status, disability and cognitive function, and survival in old age” JAMA. 292, 2591–2599. 19. Hidalgo M., Rowinsky EK. (2000). The rapamycin-sensitive signal transduction pathway as a target for cancer therapy. Oncogene 19,6680–6686. 20. Johnson SA., Cambier JC. (2004). Ageing, autoimmunity and arthritis: senescence of the B cell compart- ment – implications for humoral immunity. Arthritis Res Ther. 6,131–139. 21. Kaeberlein M. Kennedy BK. (2009). Ageing: A midlife longevity drug? Nature 460,331–332. 22. Kaeberlein M. (2010). Lessons on longevity from budding yeast. Nature 464, 513–519. 23. Kameda T., Mano H., Yuasa T., Mori Y., i inni (1997). Estrogen Inhibits Bone Resorption by Directly In- ducing Apoptosis of the Bone-resorbing Osteoclasts. J Exp Med. 186, 489–495. 24. Kamel HK. (2003). Sarcopenia and aging. Nutr Rev. 61, 157–167. 25. Kapahi P., Chen D., Rogers AN., Katewa SD., i inni (2010). With TOR, less is more: a key role for the conserved nutrient-sensing TOR pathway in aging. Cell Metab.11,453–465. 26. Kastman EK., Willette AA., Coe CL., Bendlin BB., i inni (2012). A calorie restricted diet decreases brain iron accumulation and preserves motor performance in old rhesus monkeys.J Neurosci 32,11897–11904. 27. Kenyon CJ. (2010). The genetics of ageing. Nature 464,504–512. 28. Laron Z. (2004). Laron syndrome (primary growth hormone resistance or insensitivity): the personal expe- rience 1958–2003. The Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism 89, 1031–1044. 29. Laron Z. (2011). Clinical evidence of growth hormone resistance in patients with Laron syndrome. In: Laron Syndrome – From Man to Mouse. Laron Z, Kopchick JJ (eds.). Berlin Heidelberg, Springer-Verlag, pp. 21–25. 30. Maggio M., Guralnik JM., Longo DL., Ferrucci L. (2006). Interleukin-6 in Aging and Chronic Disease: A Magnificent Pathway J Gerontol A Biol Sci Med Sci. 61, 575–584. 31. Mair W., Goymer P., Pletcher SD., Partridge L. (2003). Demography of dietary restriction and death in Drosophila. Science 301,1731–1733. 32. Mair W., Dillin A. (2008). Aging and survival: the genetics of life span extension by dietary restriction. Annu. Rev. Biochem. 77,727–754. 33. Mattison JA., Roth GS., Beasley TM., Tilmont EM.,i inni (2012). Impact of caloric restriction on health and survival in rhesus monkeys from the NIA study. Nature 489, 318–321. 34. Miller RA., Harrison DE., Astle CM., Baur JA., i inni (2011). Rapamycin, but not resveratrol or simvasta- tin, extends life span of genetically heterogeneous mice. J Gerontol A Biol Sci Med Sci 66,191–201. 35. Mooradian AD. (2011). Subclinical hypothyroidism in the elderly: to treat or not to treat? Am. J. Ther. 18, 477–486. 266 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

36. Richardson A., Galvan V., Lin AL., Oddo L. (2015). How longevity research can lead to therapies for Al- zheimer’s disease: The rapamycin story. Experimental Gerontology Volume 68, 51–58. 37. Rozing MP., Westendorp RG., de Craen AJ., Frölich M. (2010). Leiden Longevity Study (LLS) Group. Low serum free triiodothyronine levels mark familial longevity: the Leiden Longevity Study. J. Gerontol. Biol. Sci. Med. Sci. 65, 365–368. 38. Schreiber KH., O’Leary MN., Kennedy BK., (2016). The mTOR Pathway and Aging Handbook of the Biology of Aging (Eighth Edition), Chapter 2 Pages 55–81 39. Simpson ER., Davis SR., (2000). Another role highlighted for estrogens in the male: Sexual behawior. Proc Natl Acad Sci U S A. 97, 14038–14040 40. Smith ED., Kennedy BK., Kaeberlein M. (2007). Genome-wide identification of conserved longevity ge- nes in yeast and worms. Mech Ageing Dev 2007, 128:106–111. 41. Spindler SR. (2005). Rapid and reversible induction of the longevity,anticancer and genomic effects of caloric restriction. Mech. Ageing Dev. 126,960–966. 42. Sprouse AA., Steding CE., Herbert BS. (2012). Pharmaceutical regulation of telomerase and its clinical potential. Journal of cellular and molecular medicine 16,1–7 43. Stanfel MN., Shamieh LS., Kaeberlein M., Kennedy BK. (2009). The TOR pathway comes of age. Bio- chim. Biophys. Acta 1790,1067–1074. 44. Stevenson S., Thornton J. (2007). Effect of estrogens on skin aging and the potential role of SERMs.Clin Interv Aging. 2, 283–297. 45. Tanaka Y., Nakayamada s., Okada Y. (2005). Osteoblasts and osteoclasts in bone remodeling and inflam- mation. Curr Drug Targets Inflamm Allergy. 4,325–328. 46. Tchkonia T., Zhu Yi., van Deursen J., Campisi J., i inni (2013). Cellular senescence and the senescent secre- tory phenotype: therapeutic opportunities. J Clin Invest. 123, 966–972. 47. Wagenlehner FME., Schmiemann G., Hoyme U., Fünfstück R. (2011). Epidemiology, diagnostics, therapy and management of uncomplicated bacterial community acquired urinary tract infections in adults. Che- mother J. 20:158–168. 48. Wilkinson JE., Burmeister L., Brooks SV., Chan CC. (2012). Rapamycin slows aging in mice.Aging Cell 11,675–682. 49. Willette AA., Bendlin BB., Colman RJ., Kastman EK. i inni (2012). Calorie restriction reduces the influence of glucoregulatory dysfunction on regional brain volume in aged rhesus monkeys. Diabetes 61,1036–1042.

Ewa L. Gregoraszczuk. Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Zakład Fizjologii i Toksykologii Rozrodu, Instytut Zoologii i Badań Biomedycznych. E-mail: [email protected]

PODZIEMNA TAJEMNICA DŁUGOWIECZNOŚCI

Renata Szymańska, Karolina Kosmala (Kraków)

Streszczenie

Starzenie to proces wieloczynnikowy, którego dokładne mechanizmy wciąż nie są znane. W badaniach nad tym zawiłym zjawiskiem niezastąpionym modelem są zwierzęta długowieczne. Wśród ssaków takim gatun- kiem jest golec piaskowy (Heterocephalus glaber). Niesłabnące zainteresowanie w ośrodkach naukowych na całym świecie wynika nie tylko z jego nieprzeciętnie długiej żywotności, ale i innych zagadkowych cech, np. odporności na nowotwory. W niniejszym artykule podjęto próbę przeglądu i posumowania najnowszych doniesień na temat tego fascynującego gatunku.

Abstract

Aging is a multifactorial process whose precise mechanisms are still unknown. Longevity are very important model in research on this complex phenomenon. Among mammals, that kind of species is a naked Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 267 mole rat. The great interest of naked mole rat among scientific centers around the world is not only due to its unusually long life span but also to other features, such as cancer resistance. This article attempts to review and summarize the latest reports on this fascinating species.

Już stary czy jeszcze młody? podwojenie masy ciała zwierzęcia zwiększa maksy- malną długość życia średnio o ok. 16%. Pozwala to Starzenie jest procesem wieloczynnikowym i wciąż wyliczyć także wskaźnik długowieczności – (z ang. jednym z najsłabiej zrozumianych zjawisk biologicz- longevity quotient; LQ), czyli stosunek obserwowa- nych. Nauka zajmująca się starzeniem – gerontologia nej długości życia do tej przewidywanej na podstawie – stale szuka wspólnego mianownika tego zagadnie- masy ciała. nia na poziomie molekularnym, komórkowym oraz Gatunki długowieczne są dla nauki niezastąpio- na poziomie organów. Według definicji z 1962 roku nym źródłem informacji o mechanizmach, które za starzenie jest procesem postępującym, nieodwracal- tę długowieczność odpowiadają. Ich rozpracowanie nym, endogennym (wewnętrznym) i szkodliwym. może być kluczowe w opóźnieniu bądź zahamowaniu Prowadzi przede wszystkim do obniżenia zdolności procesu starzenia. fizjologicznych i reprodukcyjnych organizmu. Po- Zasadniczo w każdej grupie taksonomicznej znaj- nadto mechanizmy, które warunkują lub ograniczają dziemy gatunki, które żyją wyjątkowo długo. Wśród jego tempo zapisane są w genomie, warunkując tzw. ssaków takim gatunkiem jest golec piaskowy (Hete- maksymalną długość życia (MLSP, ang. maximum rocephalus glaber), który nieprzerwanie od wielu lat life span) [13]. MLSP można osiągnąć tylko wtedy, cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wielu bada- kiedy organizm jest chroniony przed szkodliwym czy w ośrodkach naukowych na całym świecie. wpływem środowiska (czynniki fizyczne, takie jak zmiany temperatury, wpływ toksyn czy biologiczne, Czy to kret czy to szczur? np. drapieżnictwo, pasożytnictwo). W królestwie zwierząt MLSP mieści się w bardzo Golec piaskowy (Ryc. 1) (Heterocephalus gla- szerokim zakresie. Tylko w obrębie ssaków różnica ber, ang. naked mole rat) to gryzoń należący do ro- w MLSP może wynosić aż dwa rzędy wielkości. Czę- dziny kretoszczurowatych, po raz pierwszy opisany sto porównuje się długość życia zwierząt należących w 1842 roku. Golce zostały umieszczone w Czerwo- do odrębnych jednostek taksonomicznych, np. ptaki, nej Księdze, czyli spisie gatunków zagrożonych (The gady, ssaki. Stwierdzono, że długość życia ptaków IUCN Red List of Threatened Species), ale w kate- jest nawet 3 razy dłuższa niż podobnej wielkości ssa- gorii najmniejszego zagrożenia – ich populacja jest ków. Porównań dokonuje się także w obrębie tej sa- dość stabilna [4]. Niesłabnące zainteresowanie tym mej gromady. Przykładem tego typu zestawień mogą gatunkiem wynika m.in. z jego nieprzeciętnie długiej być nietoperze, które żyją zdecydowanie dłużej niż żywotności i odporności na nowotworzenie, które fa- takiej samej wielkości nielatające ssaki. Rekordzi- scynują naukowców, dając nadzieje na rozwikłanie stą jest nocek Brandta, który żyje prawie 40 lat [13]. zagadki długowieczności. Człowiek to też długożyjący ssak – obecny rekord należy do pochodzącej z Francji Jeanne Calment, która żyła 122 lata i 165 dni. Z kolei w porównaniu do wielorybów grenlandzkich to bardzo niewiele. Ich długość życia szacowana jest na ponad 200 lat. Przytoczone przykłady pokazują, że porównywa- nie długości życia zwierząt bez ściśle określonego kryterium, które pozwalałoby te wartości ze sobą skonfrontować, nie mogą prowadzić do ustalenia na tej podstawie jednego, uniwersalnego mechanizmu. Poszukuje się parametrów, które korelują z długością życia zwierząt. Jednym z nich jest wielkość zwierzę- cia, tzn. jego masa. Kalkulacje uwzględniające masę ciała zwierzęcia prowadzi się tylko dla zwierząt lądo- wych. Na podstawie takich obliczeń stwierdzono, że Ryc. 1. Golec piaskowy (Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Golec_pia- skowy). 268 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

Golce piaskowe w naturalnym środowisku wy- neuroprzekaźnika, który odpowiada m.in. za odczu- stępują w „podziemiach” pustynnych obszarów cen- wanie bólu. W załamaniach skóry licznie występują tralnej Etiopii, Somalii, Dżibuti oraz wschodniej i pół- pasożyty, co prawdopodobnie ma związek z jej po- nocnej Kenii. Zamieszkują stepy i sawanny (Ryc. 3). grubieniem w tych miejscach. Golce piaskowe cha- Preferują wysokie temperatury oraz suche, niezago- rakteryzuje także zmniejszone zapotrzebowanie na spodarowane środowisko z niskimi, nieregularny- tlen oraz większa tolerancja na podwyższone stęże- mi opadami sięgającymi max. 400 mm/rok. Wśród nie dwutlenku węgla w powietrzu w porównaniu do skał osadowych, takich jak lateryt i ił, jak również innych gryzoni podobnej wielkości, co związane jest w drobnoziarnistym piasku czy gipsie budują rozle- ściśle ze środowiskiem, w którym żyją. Mają także gły system podziemnych, głębokich na 2 m tuneli, bardzo powolny metabolizm i niski poziom witaminy rozciągających się na obszarze od 1,1 km do 3 km. D. Są roślinożercami i odżywiają się głównie bulwa- Ich złożoność i konstrukcja zależy od stopnia dostęp- mi i korzeniami roślin (m.in. Anthericum venulosum, ności pożywienia oraz natężenia opadów deszczu. Chloris roxbergiana, Coccinia microphylla, Cyperus Golce piaskowe wykazują aktywność 24 h na dobę, niveus, Talinum caffrum, Vigna friesiorum), które to niezależnie od cyklu dobowego czy aktywności sło- stanowią dla nich jedyne źródło wody. Wysoką efek- necznej [8]. tywność trawienia włóknistego pożywienia golce piaskowe zawdzięczają obecności symbiotycznych mikroorganizmów w jelicie ślepym, które świetnie radzą sobie z rozkładem niestrawnej celulozy. Gol- ce dbają o to, aby mieć stały dostęp do źródła po- żywienia, dlatego też nie zjadają roślin w całości, pozwalając im się zregenerować. Znaleziony pokarm selekcjonują pod względem możliwości przetrans- portowania go przez długie, wilgotne tunele. Poży- wienie zdobywają, gdy ziemia jest odpowiednio na- sączona przez opady i magazynują na długie okresy suszy. W pierwszej kolejności dostęp do pożywienia mają największe osobniki z kolonii [8].

Ryc. 2. Systematyka golca piaskowego.

Wygląd golców piaskowych znacznie odbiega od wyglądu powszechnie znanych gryzoni, dlatego też zyskały one niechlubne miano najbrzydszych zwie- rząt świata. Ich skóra jest koloru brązowo-różowego, dobrze unaczyniona, pomarszczona, z bardzo krót- kimi, pojedynczymi, „pędzelkowatymi” włoskami czuciowymi zlokalizowanymi głównie na głowie, w okolicach pyska, ogona i na łapach. Dzięki nim golce piaskowe są w stanie doskonale poruszać się w ciem- nych tunelach. Na skórze młodych osobników obecne Ryc. 3. Obszar występowania golca piaskowego. są ciemne plamki, które zanikają wraz z wiekiem. Golce posiadają fałdy skórne, które sprzyjają Golce piaskowe osiągają długość od 14,7 cm do efektywnej wymianie ciepła. Podczas przemieszcza- 16,5 cm, a ich średnia masa oscyluje w granicach nia się wychylają głowę na boki tak, by wąsy stale 30–80 g (w zależności od pozycji w hierarchii). Masa utrzymywały kontakt ze ścianami tunelu, natomiast może ulegać zmianom wraz z wiekiem, w zależności przy poruszaniu się tyłem to wyposażony we włoski od dostępności pożywienia oraz statusu społecznego czuciowe ogon pomaga w orientacji. Co ciekawe, i rozrodczego w kolonii. Ich ciało charakteryzuje się w skórze golców brak gruczołów potowych, dużych cylindrycznym kształtem, który zakończony jest stoż- ilości podskórnej tkanki tłuszczowej oraz substancji P – kowatą głową. Posiadają wiotkie i krótkie kończyny Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 269 zakończone trzema dłuższymi palcami z przodu kolonii liczących zwykle około 80 osobników o ści- oraz czterema z tyłu; palce są zakończone pazurami. śle określonej hierarchii (podobnie jak ma to miejsce Golce piaskowe uzbrojone są w 4 długie, białe, wy- w przypadku pszczół czy termitów). Nowe kolonie stające i pozbawione bruzd siekacze – 2 u góry i 2 wywodzą się z podziału już istniejących, a ich roz- na dole, które rosną przez całe życie i zużywają się miar uzależniony jest od odległości od źródła poży- podczas drążenia tuneli. Co ciekawe, mięśnie szczęk wienia czy wielkości opadów deszczu. stanowią 25% całkowitej masy mięśniowej golców Tylko 1 do 2 samic oraz od 1 do 3 samców ma piaskowych. Płuca tych zwierząt są słabo rozwinię- „prawo” do wieloletniego i wielokrotnego rozmnaża- te. Wskaźnik podstawowej przemiany materii jest nia. Osobniki te utrzymują wysoką płodność aż do w przypadku tego gatunku ekstremalnie niski w od- śmierci. Gatunek golców piaskowych charakteryzuje niesieniu do rozmiarów ciała i spada o 25% w okre- również endogamia, czyli rozmnażanie się w obrębie sach suszy [3]. Gryzonie posiadają bardzo małe własnej grupy. Z tego względu kolonie golców pia- (średnica ≤ 1 mm), chronione grubymi powiekami skowych składają się z osobników blisko spokrew- i drobnymi rzęsami oczy. Słaby wzrok tych zwierząt nionych. Jeśli królowa kolonii umrze, wtedy najwięk- związany jest prawdopodobnie ze zdegenerowaną sze i najstarsze samice z kolonii walczą między sobą siatkówką i zanikającym nerwem wzrokowym. Mię- o dominację, a zwyciężczyni przejmuje przewodnic- śnie zlokalizowane w obrębie tęczówki pozwalają two w kolonii. Ciąża królowej – największego osob- regulować ilość światła docierającego do oka. Gol- nika – trwa od 66 do 74 dni, a na świat w ciągu roku ce piaskowe są również czułe na wszelkie wibracje przychodzi ponad 50 młodych w 4 lub 5 miotach. i ruchy powietrza występujące pod ziemią, a także na W ciągu pierwszych kilku ciąży kręgi lędźwiowe kró- dźwięki o niskiej częstotliwości. Porozumiewają się lowej wydłużają się, co skutkuje nieodwracalnymi ze sobą za pomocą kombinacji 18 odmiennych kate- zmianami w rozmiarach i długości. Masa ciała królo- gorii dźwięków: chrząknięć, pisków, syczeń, szcze- wej podczas ciąży może wzrosnąć nawet o 84% (!), biotania itp. Zawierają się one w przedziale od 65 Hz co powoduje problemy z poruszaniem się przez wą- do 12,8 kHz (60 dB), przy czym większość zamyka skie tunele. Młode w momencie narodzin ważą mniej się w przedziale 1–9 kHz. Czas trwania pojedynczego niż 2 g. Wnętrzności, szwy czaszkowe czy elementy dźwięku wynosi mniej niż 200 ms. Zwierzęta infor- szkieletu są widoczne przez półprzezroczystą war- mują w ten sposób o niebezpieczeństwie, dostępno- stwę skóry. Stały pokarm (w tym również kał „ro- ści pożywienia, wyrażają agresję czy komunikują się botników” zawierający mikroorganizmy i makro- z młodymi [12]. elementy, tj. Ca, P, Mg) zaczynają przyjmować już Golce piaskowe są zmiennocieplne i… długo- w drugim tygodniu życia. Wskaźnik śmiertelności dla wieczne! Samice potrafią przeżyć 23 lata, a samce golców nie wzrasta wraz z wiekiem, a jest najwyż- aż 28! (podane długości życia odnotowano w niewo- szy w pierwszych dwóch miesiącach życia i wynika li). Dopiero osobniki liczące ponad 25 lat wykazują z niedostatecznej opieki, kanibalizmu rodzeństwa czy pierwsze objawy starzenia – mniejszą ruchliwość, słabo rozwiniętej flory bakteryjnej przewodu pokar- utratę masy mięśniowej oraz objawy kifozy (łuko- mowego, uniemożliwiającej efektywny proces tra- watego wygięcia kręgosłupa w stronę grzbietową). wienia [2]. Czynnikami, które wpływają na żywotność golców Pozostałe osobniki z kolonii zasilają szeregi tzw. piaskowych są m.in. antropogeniczne zmiany środo- „żołnierzy”, którzy chronią przed drapieżnikami oraz wiska przyrodniczego, zmiany klimatu czy ataki dra- „robotników”, których zadaniem jest poszukiwanie pieżników. Głównym wrogiem golców piaskowych i gromadzenie pożywienia, wykopywanie tuneli i nor, są węże, przede wszystkim te z gatunku Rhamphio- jak również opieka nad młodymi i królową. Wśród phis oxyrhynchus czy Eryx colubrinus. Mogą one golców odpowiedzialnych za drążenie tuneli panu- swobodnie przemieszczać się systemem podziem- je efektywny podział obowiązków – w pierwszych nych korytarzy i polować na gryzonie. W przypadku szeregach pracują „kopacze” używający zębów – ataku drapieżnika, większe osobniki stają w obronie siekaczy do tworzenia systemu korytarzy podziem- całej kolonii [8]. nych, kolejno „zmiatacze” porządkujący i zmiatający zbędną ziemię oraz „tworzący kopce” wyrzucający W grupie raźniej zgromadzoną ziemię na powierzchnię. Nie istnieje „sztywny” podział ról pomiędzy osobnikami w ko- Niezwykłą cechą gatunku Heterocephalus glaber lonii. Dany osobnik może w rzeczywistości łączyć jest eusocjalna struktura (kilkupokoleniowa, hierar- funkcje, np. „żołnierza” i „tworzącego kopce”. Rów- chiczna organizacja społeczna) tworzonych przez nie nież podczas procesu drążenia tunelu osobniki mogą 270 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 zamieniać się rolami. W ciągu roku kolonia licząca pod ziemią. Podziemne życie golców chroni je m.in. 85 – 90 golców produkuje 400–500 kopców w kształ- przed ekstremalnymi zmianami temperatury czy ata- cie stożków, co jest równoważne 3600–4500 kg gleby kami większości drapieżników, jednocześnie naraża- i 2,3–2,9 km nowych nor. Taka kolonia jest w sta- jąc na inne, niekorzystne czynniki – ciemność z bar- nie przerzucić 13,5 kg ziemi na powierzchnię w cią- dzo słabą wymianą gazów i ciepła [2]. gu godziny. „Tworzący kopce” pracują szybko, aby nie dopuścić do wtargnięcia drapieżników do światła Stres golcowi nie straszny tunelu. Golce są wtedy najbardziej podatne na ataki z zewnątrz, gdyż znajdują się najbliżej powierzch- W przebiegu procesu starzenia organizmu zwięk- ni. Większość kopców tworzona jest w godzinach sza się wrażliwość na czynniki endo- i egzogenne. mniejszej aktywności węży. Przypowierzchniowe Notuje się również większą liczbę zmian patolo- tunele znajdują się od 2 do 20 cm pod ziemią, ich gicznych w narządach i wzrasta ryzyko śmierci. Ze średnica wynosi 2,5–3 cm. Golce piaskowe zakopu- starzeniem ściśle związane są cechy takie jak: mniej ją te tunele, gdy zakończą ich przeszukiwanie i po- wydajna naprawa DNA, obniżenie aktywności białek zyskiwanie pożywienia. Od przypowierzchniowych czy wzmożona produkcja reaktywnych form tlenu tuneli odchodzą skierowane skośnie w dół korytarze (RFT). Reaktywne formy tlenu, w tym wolne rod- mające długość od 0,5 m do 1 m. Prowadzą one do niki, to m.in. produkty niecałkowitej redukcji tlenu, nor i stanowią swoiste połączenie pomiędzy przypo- które łatwo wchodzą w reakcje z biocząsteczkami – wierzchniowymi i podziemnymi tunelami. Główne lipidami, białkami czy DNA, prowadząc do ich utle- nory posiadają zazwyczaj kilka wejść. Często można niania i w konsekwencji zniszczenia [16]. Istnienie w nich znaleźć łupiny bulw, części korzeni i inne po- RFT stwierdzono ponad 100 lat temu, ale ich udział zostałości pożywienia. W pobliżu znajdują się opada- w układach biologicznych został rozpracowany do- jące stromo, ostro zakończone norki, w których golce piero w latach 50-tych XX wieku. RFT jako me- piaskowe gromadzą mocz i fekalia. Każdą kolonię diatory w patogenezie chorób (w tym w starzeniu) golców piaskowych charakteryzuje ściśle określona, stanowią przedmiot ostatnich 30 lat badań. Przełom wyraźna woń pozwalająca określić przynależność wieków pokazał „dobrą twarz” RFT. Okazuje się, poszczególnych osobników do danej grupy. Ułatwia że produkowane w normalnych warunkach mogą także poszukiwanie pożywienia. W przypadku od- być cząsteczkami sygnałowymi. Są także niezbędne dalenia się zwierzęcia z kolonii, specyficzny zapach w procesach odpornościowych. Niebezpieczna sy- utrzymuje się na jego skórze przez parę dni. [8]. tuacja pojawia się wówczas, gdy produkcja RFT przekracza możliwości ich neutralizacji, prowadząc Długie, zdrowe życie do zniszczeń w obrębie komórki – utleniania makro- molekuł, a w konsekwencji do śmierci komórkowej Maksymalna długość życia tego gryzonia wielko- i tkankowej. Stres oksydacyjny o różnym natęże- ści myszy wynosi prawie 30 lat! To ponad pięć razy niu jest uznawany jedną z przyczyn wielu chorób, więcej niż długość życia wynikająca ze wskaźnika np. choroby Alzheimera, Parkinsona, nowotworów, jego masy ciała. Golce żyją 8 razy dłużej niż myszy miażdżycy, cukrzycy czy chorób serca, czyli schorzeń i zachowują dobre zdrowie przez 66% swojego życia. typowych dla podeszłego wieku. Wraz z wiekiem W odniesieniu do człowieka to tak, jakby 80-latek obserwuje się nadmiarową produkcję RFT. Według cechował się wiekiem biologicznym 30-latka [9]. Do jednej z wielu teorii dotyczących starzenia się – tzw. parametrów życiowych, które nie zmieniają się u gol- teorii wolnorodnikowej, zaproponowanej w 1956 ców nawet w 3 dekadzie życia należą m.in. podsta- przez Denhama Harmana – nieodzownym elemen- wowa przemiana materii, stan naczyń krwionośnych tem starzenia się jest zachwiany metabolizm tlenowy i chrząstki stawowej oraz metabolizm glukozy. Te i związany tym stres oksydacyjny. Jeśli ta teoria by- same cechy u myszy czy szczurów, w odpowiadają- łaby prawdziwa, to zgodnie z jej założeniami wysoki cym czasie życia, są drastycznie obniżone. Golce wy- poziom RFT skutkowałby krótszym życiem i częst- kazują jednak wiele cech wspólnych z uzyskanymi szymi przypadkami chorób typowych dla podeszłe- metodami inżynierii genetycznej mysimi modelami go wieku. Z kolei niski poziom RFT prowadziłby do starzenia się, tj.: obniżona temperatura ciała, szybka długiego życia w pełnym zdrowiu, w co zaangażowa- aktywność metaboliczna i przemiany glukozy czy ne byłyby również antyoksydanty, w które organizm wysoka odporność na stres oksydacyjny [15]. Część jest wyposażony. Związki antyoksydacyjne (zarów- z tych mechanizmów jest typowa dla organizmów no produkowane przez organizm, jak i te dostarcza- długożyjących, a część wyłącznie dla tych żyjących ne wraz z pożywieniem) stanowią efektywną obronę Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 271 przed RFT. Należą tu m.in. glutation, witaminy C i E, prawidłowej struktury przestrzennej) czy ubikwity- polifenole, flawonoidy, selen czy enzymy antyoksy- nacji (procesu prowadzącego do degradacji białka). dacyjne (dysmutaza, katalaza czy peroksydazy) [16]. Dodatkowo u golców nie obserwuje się typowych Uznawana przez wiele lat teoria wolnorodnikowa dla wieku zmian w funkcjonowaniu mitochondriów w ostatnim czasie traci na znaczeniu. Udział RFT czy w budowie błon komórkowych. To świadczy, że w procesie starzenia to tylko jeden z wielu czynni- komórki mają mechanizmy pozwalające na utrzyma- ków. Pod koniec lat 80. XX wieku, na podstawie po- nie integralności komórkowej w ciągu ich długiego miarów zależnego od wieku stopnia utlenienia bia- życia. Prawdopodobnie również naprawa i usuwa- łek stwierdzono, że jest to proces generowany przez nie uszkodzonych makromolekuł zachodzi bardzo RFT. Obecnie wiadomo, że związane z wiekiem sprawnie [10, 15]. magazynowanie w komórkach utlenionych, „niewła- Obniżone ryzyko śmierci golców ma także zwią- ściwych” białek ma związek nie tylko z działaniem zek z ich wysoką odpornością na choroby typowe dla RFT, ale też z nieprawidłowościami w działaniu zło- gryzoni oraz choroby starcze. Zwierzęta te są również żonych systemów naprawy i/lub degradacji tych bia- niewrażliwe na różne typy nowotworów. W przeci- łek. Przykładem mogą być osoby cierpiące na rzadką wieństwie do nich, 70% myszy (szczep C57BL/6) chorobę – zespół Cornelii de Lange, której objawem, na takim samym etapie rozwoju umiera na raka, oprócz szeregu innych dysfunkcji, jest także przed- a u wielu występują zmiany nowotworowe lub guzy wczesne starzenie. U tych osób dochodzi do zabu- [2]. Od lat naukowcy zadają sobie pytanie: jaką ta- rzeń w działaniu systemu antyoksydacyjnego, a także jemnicę długowieczności i dobrego zdrowia skrywają w funkcjonowaniu białek. Również ostatnie badania golce? Czy uda nam się ją rozszyfrować? Jej odkrycie na genetycznie zmodyfikowanych myszach zdają się może stanowić szansę na wyeliminowanie chorób no- nie potwierdzać założeń teorii Harmana. U myszy wotworowych i przedłużenie życia ludzi. ze wzmocnioną lub obniżoną zdolnością antyoksy- dacyjną nie wykazano związku pomiędzy stresem W czym tkwi tajemnica? oksydacyjnym a długością życia. Obecnie rozważa- jąc podstawy biochemiczne i molekularne starzenia W trakcie prac nad różnymi gatunkami zwierząt uwzględnia się m.in. dysfunkcje mitochondriów oraz zauważono, że różnią się one między sobą odpor- spadek aktywności telomerazy [9, 13]. nością na stres oksydacyjny oraz endo- i egzogenne Przez długi czas długowieczność golców wiązano stresory, co koreluje z długością ich życia. Badania z generowaniem mniejszego stresu oksydacyjnego obaliły wcześniejszą hipotezę, jakoby w komórkach w ich komórkach lub z posiadaniem niezwykle sku- golców powstawało mniej RFT albo były one sku- tecznej obrony antyoksydacyjnej. Najnowsze bada- teczniej zwalczane przez antyoksydanty. W dalszym nia tych ciekawych gryzoni nie potwierdzają jednak ciągu jednak pozostawała do wyjaśnienie kwestia od- teorii Harmana. O ile u innych organizmów w pro- porności komórek na stres i brak konsekwencji dzia- cesie starzenia obserwuje się wzrost produkcji RFT, łania tego typu czynników. Próbowano dowiedzieć stresu oksydacyjnego i spadek aktywności antyoksy- się na przykład, dlaczego fibroblasty (komórki skóry) dacyjnej, o tyle u golców w/w parametry z wiekiem golców w badaniach in vitro wykazywały aż ponad nie ulegają zmianie. Ponadto ilość produkowanych 20-razy większą odporność na działanie metali cięż- RFT jest podobna jak u krócej żyjących zwierząt, kich czy związków uszkadzających DNA w porów- a aktywność systemu antyoksydacyjnego plasuje się naniu do fibroblastów myszy. Komórki golca trakto- na zbliżonym poziomie – z podobną aktywnością ka- wane metalami i wysoką temperaturą są niewrażliwe talazy, niższym poziomem glutationu i peroksydazy na ich działanie, podczas gdy mysie komórki ulegają glutationowej i bez znaczącego wzrostu poziomu po- apoptozie (śmierci komórkowej) [9, 11]. Czy pozna- zostałych antyoksydantów. Co ciekawe, młode golce nie tych mechanizmów pomoże przedłużyć ludzkie wykazują wyższy stopień uszkodzeń oksydacyjnych życie? Na pewno przyczyni się do walki ze schorze- DNA, lipidów czy białek w porównaniu do młodych niami starszego wieku, np. stanami zapalnymi, cho- myszy. Interesujące jest to, że pomimo występowa- robami neurodegeneracyjnymi czy nowotworami. nia stresu oksydacyjnego, funkcje życiowe i przebieg Wyniki ostatnich badań [9] pokazują, że w obec- procesów na poziomie komórkowym u golców nie są ności toksyn golce są w stanie manipulować czasem osłabione. Mając podobny stopień utleniania białek trwania faz cyklu komórkowego. Nawet przy niskim jak inne zwierzęta, nie wykazują zaburzeń w aktyw- stężeniu niebezpiecznych substancji, ilość komó- ności enzymów w procesie fałdowania (czyli zwija- rek w fazie S cyklu (czyli w fazie, w której docho- nia łańcuchów aminokwasowych w celu uzyskania dzi do syntezy DNA) jest bardzo niska. To sugeruje, 272 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 iż w odpowiedzi na zagrożenie komórki golca hamu- uzyskanie przez białko właściwej konformacji prze- ją cykl komórkowy, aby „dać sobie czas” na napra- strzennej. Dzieje się to w trakcie skomplikowanego wę ewentualnych uszkodzeń DNA zanim ponownie procesu fałdowania białek. Nieprawidłowości w fał- zaczną się dzielić [9]. Takie „pragmatyczne” podej- dowaniu i utrata stabilności białek są ściśle związa- ście znacznie ogranicza ryzyko powstawania mutacji ne ze starzeniem. Formowanie niewłaściwych agre- i minimalizuje wystąpienie konsekwencji z tym zwią- gatów białkowych jest także obserwowane w wielu zanych. Analogiczne doświadczenie przeprowadzono związanych z wiekiem chorobach, jak na przykład na mysich komórkach. Okazało się, że komórki, któ- stwardnienie zanikowe boczne, choroba Alzheimera re przetrwały w obecności toksyn, szybko wchodziły czy Huntingtona. Z jakością białek ściśle związa- w cykl komórkowy, „nie bacząc” na potencjalne ny jest proces translacji, w którym biorą udział ry- uszkodzenia i czas potrzebny na ich naprawę. To bosomy. Grupa prof. Very Gorbunovej z University z kolei powoduje, że ryzyko wprowadzania i powiela- of Rochester (USA) [6] wykazała, iż golce cechują nia nieprawidłowości jest bardzo wysokie. W trakcie się nietypową budowę rybosomalnego RNA (rRNA) prac z fibroblastami okazało się także, że te pocho- łańcucha 28S, który jest podzielony na dwie części. dzące od golca mają aż 50-razy wyższy poziom biał- Ten „rozłam” rRNA nie zmienia szybkości transla- ka p53 niż u myszy (nawet w warunkach normalnego cji, która jest u golców porównywalna jak u myszy, wzrostu). Białko p53 to czynnik transkrypcyjny, któ- natomiast powoduje, że 4-razy wolniej wstawiane są ry uczestniczy w naprawie DNA i hamuje nowotwo- nieprawidłowe aminokwasy. Sugeruje to, że budowa rzenie. Dodatkowo wykazano, że białka izolowane rRNA 28S golców może być kolejną adaptacją, któ- z komórek golca są wysoce odporne na rozkład, na- ra umożliwia produkcję stabilnych i odpornych na wet w obecności wysokiej temperatury czy mocznika. zmiany białek. Jest to kolejna odkryta cecha mogąca Świadczy to, że na poziomie molekularnym istnieją przyczyniać się do ich długowieczności [1]. wyrafinowane mechanizmy ochronne, które zapew- Golce fascynują świat nauki nie tylko długowiecz- niają tak wysoką odporność na stres [2, 9, 10, 14, 15]. nością, ale również wysoką odpornością na choro- Inny rozszyfrowany sposób na ochronę komórek by, zwłaszcza nowotworowe. Wydaje się, że te wy- opiera się na specjalnym szlaku sygnałowym zależ- jątkowe cechy są ze sobą sprzężone. W 2015 roku nym od białka Nrf2. Nrf2 to czynnik transkrypcyjny wspomniani już naukowcy z University of Rochester aktywny we wszystkich tkankach organizmu, regu- opisali miejsce w DNA golca będące klastrem ge- lujący aktywność związków antyoksydacyjnych. nów (nazwanym INK4), które kodują białka o wła- W normalnych, nie-stresowych warunkach, czyn- ściwościach antynowotworowych [17]. Takie klastry nik ten związany jest z białkami: Keap1 i Cullin-3 występują też u myszy oraz ludzi i składają się z 3 i jest stosunkowo szybko degradowany. Natomiast genów. U ludzi geny te kodują trzy białka (p15INK4b, w warunkach stresowych Nrf2 uwalnia się i kieruje p16INK4a i ARF), które hamują podział zmutowanych do jądra, gdzie przyłącza się do konkretnych miejsc komórek. U golca jest jeszcze czwarte białko, które w DNA. Skutkiem tego jest aktywacja ponad 200 powstaje w wyniku fuzji p15 i p16. To białko fuzyjne genów odpowiedzialnych za kompleksową ochronę (nazwane pALTINK4a/b) jest jeszcze bardziej skuteczne komórkową (procesy antyoksydacyjne, metabolizm w hamowaniu podziału niewłaściwych komórek. ksenobiotyków, regulację cyklu komórkowego, ak- O ile myszy są bardzo dobrymi modelami w bada- tywności białek itd.). W warunkach nie-stresowych niach nad powstawaniem, rozwojem czy leczeniem okres półtrwania Nrf2 w komórkach golca wynosi ok. nowotworów, o tyle wyniki badań golców mogą 15 min, a w warunkach stresowych wzrasta do ponad rzucić nowe światło na zapobieganie ich powsta- 60 min (jego poziom u golców jest ponad 3-krotnie waniu. Zespół profesor Gorbunovej przeprowadził wyższy niż u poddanych takiemu samemu badaniu eksperyment, w którym hodował komórki golców myszy). Wiadomo także, że u myszy i u szczurów na pożywce, a następnie infekował je „koktajlem” wraz z wiekiem aktywność tego czynnika spada [9]. substancji wywołującym nowotwory (zmodyfikowa- Kolejnym dowodem na właściwą golcom wysoką ne wirusy, onkogeny) [1, 9]. Co ciekawe, komórki stabilność molekuł i ich małą wrażliwość na zmiany golców nie namnażały się i nie ulegały nowotworze- są badania opublikowane w prestiżowym czasopi- niu. Naukowcy zauważyli, że wspomniane komórki śmie Proceedings of the National Academy of Scien- przestają się dzielić, jeśli „dotkną” kilku sąsiednich ces USA (PNAS) [1]. Realizacja informacji genetycz- komórek. Normalnie, kiedy zdrowe komórki na- nej przebiega od DNA przez RNA do białka. Wierne mnaża się w pożywce, to przestają się dzielić przy „przetłumaczenie” tej informacji to pierwszy krok nieco większym „zagęszczeniu”. Jest to mechanizm do poprawnego funkcjonowania białka. Kolejny to hamowania kontaktowego (ang. contact inhibition). Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 273 Ten mechanizm nie występuje w komórkach nowo- jakie występują u ludzi, tyle że na znacznie wyższych tworowych, dlatego mogą one się dzielić bez ogra- „obrotach”. Być może to jest klucz do walki z nowo- niczeń. W toku dalszych badań zespół Gorbunovej tworami u ludzi? Vadim Gladyshev, biolog z Harvard stwierdził, że za obserwowane zjawisko odpowie- Medical School w Bostonie był jednym z naukow- dzialne są dwa geny: p16 i p27 [6]. W sytuacji, gdy ców uczestniczących w rozszyfrowaniu genomu gol- p16 jest nieaktywny, p27 przejmuje rolę i hamuje ca w 2011 [5]. Jego zdaniem golce posiadają także podział komórek, ale przy wyższych ich gęstościach. inne, specyficzne dla tego gatunku mechanizmy. Ze U ludzi i myszy aktywny jest przede wszystkim p27, względu na niewielkie pokrewieństwo genomu gol- a p16 odgrywa mniejszą rolę. U golców oba te geny ca i innych zwierząt naukowcy obecnie pracują nad są równie aktywne, co zapewnia podwójną ochronę zsekwencjonowaniem genomu „kuzyna” golca pisa- przed nadmiernym namnażaniem. Co więcej, okazało kowego – Fukomys damarensis. Choć oba gatunki są się, że komórki golców hodowane w pożywce wy- ze sobą blisko spokrewnione, Fukomys zapadają na dzielają lepki hialuronian – wielocukier występujący choroby nowotworowe. Być może porównanie ich w przestarzeniach międzykomórkowych u kręgow- genomów przyniesie informacje o różnicach warun- ców. U golców cząsteczki hialuronianu są znacznie kujących to zjawisko [7]. większe niż u innych zwierząt, a ponadto jego rozkład Warto dodać, że golec piaskowy to niejedyne znane postępuje wolniej. Naukowcy podejrzewają, że hialu- zwierzę odporne na nowotwory. Innym przykładem ronian jest także odpowiedzialny za zjawisko hamo- jest ślepiec – brązowoszary gryzoń, także prowadzą- wania namnażania. Niestety naukowcy z innych grup cy podziemny tryb życia. Jako modele do badań nad hodując komórki golca w pożywce (według innego odpornością na nowotwory oraz długowiecznością protokołu i o innym składzie) nie obserwowali takie- wykorzystywane są także inne, długożyjące zwierzę- go procesu ani hamowania kontaktowego. Zauważy- ta – np. nocek Brandta czy wieloryb grenlandzki. Kto li natomiast, że komórki golca są w stanie „znieść” wie, może odpowiedź, na którą wszyscy czekamy, duże stężenia metali ciężkich i kancerogenów. W ich ukryta jest w powietrzu, wodzie albo głęboko pod obecności przestawały się dzielić, wzrastał także po- ziemią? ziom białka p53 [6, 7].

Golce na pomoc ludziom

Przytoczone wyniki badań pokazują, że golce „ko- rzystają” z analogicznych mechanizmów obronnych,

Bibliografia

1. Azpurua J, Ke Z, Chen IX, Zhang Q, Ermolenko D, Zhang ZD, Gorbunova V, Seluanov S (2013) Naked mole-rat has increased translational fidelity compared with the mouse, as well as a unique 28S ribosomal RNA cleavage. PNAS 110: 17350–17355. 2. Buffenstein R (2008) Negligible senescence in the longest living rodent the naked mole-rat: insight from a successfully aging species. Journal of Comparative Physiology B 178: 439–45. 3. Cox PG, Faulkes CG (2014) Digital dissection of the masticatory muscles of the naked mole-rat, Hetero- cephalus glaber (Mammalia Rodentia). Peer Journal 17: e448 4. Faulkes CG, Bennett NC (2001) Family values: group dynamics and social control of reproduction in African mole-rats. Trends in Ecology & Evolution 16:184–190. 5. Gladyshev VN, Zhang G, Wang J (2011) The naked mole rat genome: understanding aging through geno- me analysis. Aging 3:1124 6. Gorbunova V, Hine C, Tian X, Ablaeva J, Gudkov A, Nevo E, Seluanov A (2012) Cancer resistance in the blind mole rat is mediated by concerted necrotic cell death mechanism. PNAS 109, 19392–19396. 7. Gorbunova V, Seluanov A, Zhang Z, Gladyshev V, Vijg J (2014) Comparative genetics of longevity and cancer: insights from long-lived rodents. Nature Review Genetics 15: 531–540. 8. Jarvis JUM, Sherman PW (2002) Heterocephalus glaber. Mammalian Species 706:1– 9. Lewis KN, Mele J, Hornsby PJ, Buffenstein R (2012) Stress resistance in the naked mole-rat: the bare es- sentials – a mini-review. Gerontology 58, 453–462. 274 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

10. Lewis KN, Andziak B, Yang T, Buffenstein R (2013) The naked mole rat response to oxidative stress: just deal with it. Antioxidants & Redox Signaling 19: 1388–1399. 11. Liang ST, Mele J, Wu YH, Buffenstein R, Hornsby PJ (2010) Resistance to experimental tumorigenesis in cells of a long-lived mammal, the naked mole-rat (Heterocephalus glaber). Aging Cell 9: 626–635. 12. Mason MJ, Cornwall HL, Smith ES (2016) Ear structures of the Naked Mole-Rat, Heterocephalus glaber, and Its Relatives (Rodentia:Bathyergidae). PLoS One 7:e0167079. 13. Mikuła-Pietrasik J, Niewiarowska A, Książek K (2015) Święty Graal biologii, czyli jak i dlaczego się starzejemy? Postępy Biochemii 61(4): 344–355. 14. Ortuno-Sahagun D, Pallas M, Rojas-Mayorquin AE (2014) Oxidative stress in aging: advances in pro- teomic approaches. Oxidative Medicine and Cellular Longevity 2014: 573208. 15. Perez VI, Buffenstein R, Masamsetti V, Leonard S, Salmon AB, Mele J, Andziak B, Yang T, Edrey Y, Friguet B, Ward W, Richardson A, Chaudhuri A (2009) Protein stability and resistance to oxidative stress are determinants of longevity in the longest-living rodent, the naked mole-rat. PNAS 106: 3059–3064. 16. Szymańska R, Strzałka K (2010) Reaktywne formy tlenu w roślinach: powstawanie, dezaktywacja i rola w przekazywaniu sygnału. Postępy Biochemii 56: 182–196. 17. Tian X, Azpurua J, Ke Z, Auquereau A, Zhang ZD, Vijg J, Gladysev V, Gorbunova V, Deluanov A (2015) INK4 locus of the tumor-resistant rodent, the naked mole rat, express a functional p15/p16 hybrid isoform. PNAS 112:1053–1058.

Dr hab. Renata Szymańska, adiunkt naukowy w Katedrze Fizyki Medycznej i Biofizyki, Wydział Fizyki i Informatyki Stosowanej, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Mgr Karolina Kosmala. E-mail: [email protected]

CZOSNEK: SUPERLEK Z OGRÓDKA, KTÓRY MOŻE ZMARNOWAĆ SZANSĘ WYLECZENIA PACJENTA

Marta Kot (Kraków)

Streszczenie

Stosowanie czosnku i preparatów czosnkowych jest bardzo popularnym sposobem samoleczenia mającego na celu złagodzenie objawów choroby lub też w nadziei zapobiegnięcia czy zmniejszenia ryzyka wystąpienia niektórych z nich, np. nowotworu. Większość toksyn (np. związków kancerogennych) wymaga metabolicznej aktywacji przez izoenzymy CYP, aby ujawnić swoją genotoksyczność. Dlatego też aktywność oraz ilość izo- enzymów CYP może być jednym z najważniejszych czynników, decydujących o tym, czy kontakt ze związ- kiem kancerogennym doprowadzi do zwiększenia ilości toksycznych związków pośrednich, podwyższając ryzyko wystąpienia nowotworu. W dodatku czosnek jest często stosowany równolegle z przepisanymi lekami, co z kolei zwiększa możliwość wystąpienia interakcji i może zmniejszyć szansę wyleczenia.

Abstract

The use of garlic and its supplement preparation is extremely popular („self-medication”) to alleviate sym- ptoms of illness or with the hopes of preventing disease or reducing the risk for certain diseases, e.g. can- cer. However, most toxins (e.g. carcinogens) require metabolic activation by CYP to exert their genotoxicity. Therefore, the activities or levels of CYP enzymes may be one of the most important factors which determine whether exposure to the carcinogen results in increased levels of toxic intermediates and a higher cancer risk. In addition, garlic is often used concomitantly with drug, what in turn increases a possibility of garlic-drug interactions and may decrease the chance of cure. Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 275

Czosnek: trochę informacji ogólnych przez wysoką temperaturę. A zatem wodne ekstrak- ty czosnku poddanego działaniu wysokiej tempe- Czosnek (Allium sativum, rodzina Amarylkowa- ratury zawierają wyłącznie alliinę. Allicyna przez te) (Ryc. 1) to ważny suplement diety, stosowany długi czas, była uważana za podstawowy składnik w kuchni. W tradycyjnej medycynie czosnek wyko- bioaktywny, obecny w surowym czosnku, jak rów- rzystywano do leczenia nawracającego przeziębienia, nież w jego wodnych ekstraktach. Jednakże waż- przewlekłego zapalenia oskrzeli, astmy oskrzelowej, nymi związkami siarkoorganicznymi obecnymi grypy, zakażenia pasożytami (np. motylicą wątrobo- w homogenacie czosnku (odpowiedzialnymi za jego wą (łac. Fasciola hepatica), bakteriami (np. Helico- charakterystyczny zapach) są również: tiosulfonian bacter pylori (wrzody żołądka i dwunastnicy), Sal- allilu-metylu, tiosulfonian allilu-propylu i L-glu-

Ryc. 1. Czosnek (żródło: internet, warzywa on-line). monella sp, Escherichia coli, Shigella sp. (biegunki), tamylo-S-alkilo-L-cysteina [1]. Z powodu swojej a nawet do leczenia trądu [3, 5, 9, 26, 27]. Współ- niestabilności allicyna jest szybko przekształcana cześnie w medycynie zwraca się uwagę na jego wła- w szereg siarczków allilu (allyl sulfides), spośród któ- ściwości przeciwmiażdżycowe, przeciwzakrzepowe, rych siarczek diallilu (diallyl sulfide, DAS) jest głów- przeciwnowotworowe, obniżające ciśnienie krwi nym składnikiem rozpuszczalnych w oleju związków i poziom cholesterolu [9]. Należy zaznaczyć, iż wy- siarkoorganicznych (czyli związków organicznych niki badań naukowych oceniających wartości leczni- zawierających wiązanie węgiel-siarka). cze czosnku czasem są niejednoznaczne z uwagi na różny skład często niewystandaryzowanych (nieujed- Efekty uboczne stosowania preparatów czosnkowych nolicony i niekontrolowany skład pomiędzy seriami) preparatów czosnkowych sprzedawanych na rynku. Generalnie czosnek jest nietoksyczny. Wśród W surowym czosnku ilość i zestaw związków orga- udokumentowanych efektów ubocznych stosowania nicznych zawierających siarkę zależy nie tylko od czosnku należy wymienić: palące uczucie w ustach jego odmiany, ale również od warunków przechowy- i przewodzie pokarmowym, nieprzyjemny zapach wania, a także sposobu przetwarzania czosnku przed ciała oraz wydychanego powietrza [28]. Zapach ten podaniem, ze względu na bardzo lotną i reaktywną można prawie całkowicie wyeliminować stosując naturę tych składników. preparaty czosnkowe (Tabela 1). Spożywanie dużej Podczas rozgniatania lub cięcia czosnku allinaza ilości surowego czosnku, szczególnie na pusty żołą- (enzym obecny w całym czosnku) jest aktywowana dek, prowadzi do wzdęć i zaburzenia mikroflory je- i oddziałuje na alliinę (S-allyl cysteine sulfoxide) litowej. Stosowany zewnętrznie, np. na skórę, może przekształcając ją w allicynę (allyl 2-propene thio- przyczynić się do powstania pęcherzy i oparzeń [29]. sulphinate lub diallyl thiosulphinate) [Rycina 2]. Przy Właściwości antyoksydacyjne czosnku i jego czym warto zaznaczyć, że enzym allinaza jest inak- składników dzięki opóźnianiu, a nawet tłumieniu stre- tywowana (pozbawiana aktywności enzymatycznej) su oksydacyjnego komórek (zaburzenie równowagi 276 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 pomiędzy gromadzeniem się wolnych rodników zasadniczą rolę w unieszkodliwianiu zanieczyszczeń tlenowych i ich usuwaniem) są szczególnie intersu- środowiskowych, głównie proces detoksykacji (łac. jące. Jak wiadomo, stres oksydacyjny uważany jest Detoxicatio – usuwanie toksyny) organizmu oraz uwal- za główną przyczynę występowania chorób układu nianiu potencjału terapeutycznego leków wykorzysty- krwionośnego, procesów zapalnych, nowotworu, ka- wanych do leczenia pacjenta (metabolizm leków) [11]. tarakty, cukrzycy typu 2, choroby Parkinsona, choroby Cytochrom P450 składa się z dużej ilości izoen- Alzheimera, a także naturalnego procesu starzenia się zymów CYP, które są wyspecjalizowane do pełnie-

Ryc. 2. Tworzenie tiosiarczanów i siarczków (w oparciu o [1]).

[18,30,31]. Wśród preparatów czosnkowych sprzeda- nia określonych funkcji w organizmie. Każdy z tych wanych na rynku występują głównie związki orga- izoenzymów CYP charakteryzuje się określoną ak- niczne, takie jak S-allycysteina (S-allycysteine, SAC) tywnością, którą mogą zaburzyć rozmaite mutacje i S-allymerkaptocysteina (S-allymercaptocysteine, w obrębie genów izoenzymów CYP, a także styl ży- SAMC), znalezione w ekstraktach czosnku poddawa- cia, wiek, choroby, dieta itp. Przykładowo ε-viniferin, nych procesowi starzenia (AGE). Związki te odpo- który jest składnikiem czerwonego wina, hamu- wiadają za właściwości antyoksydacyjne (przeciwu- je aktywność izoenzymów CYP1A i CYP2B [21]. tleniające) preparatów AGE [12]. Z kolei fenyloetyloizotiocyjanian, zawarty w rze- żusze, hamuje aktywność izoenzymu CYP2E1. Czosnek i cytochrom P450 to ryzykowna konfiguracja Występujący w soku grejfrutowym flawonoid – na- ringenina, jest popularnym inhibitorem aktywności izo- Cytochrom P450 jest olbrzymim kompleksem enzy- enzymu CYP3A4 [23]. Wielopierścieniowe węglowo- matycznym, który jest odpowiedzialny za powstawa- dory aromatyczne obecne w grilowanej wołowinie lub nie szeregu substancji niezbędnych dla prawidłowego w dymie papierosowym powodują nasilenie metabo- funkcjonowania organizmu, np. hormonów, witamin lizmu substancji zależnych od izoenzymów CYP1A, (biologicznie aktywnej formy). Co więcej, pełni on np. kofeiny (podstawowy składnik kawy) [4, 14]. Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 277

U pacjentów z przeszczepioną wątrobą w pierwszych pszenne, które spożywane w nadmiernych ilościach miesiącach po operacji odnotowuje się znaczną induk- mogą być szkodliwe. Należy zapamiętać, że powsta- cję CYP2E1, podczas gdy aktywność CYP2C19 ulega je on z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych znaczącemu zmniejszeniu, szczególnie 30 dni po ope- (np. omega 3, omega 6, olej słonecznikowy) oraz racji. Aktywność CYP2D6 u tych pacjentów jest osła- z aminokwasów podczas termicznej obróbki [7,17,25]. biona, a zwłaszcza u osób starszych [2,16]. Powyższe W takiej sytuacji podanie czosnku, który obok swo- przykłady pokazują w jak łatwy sposób można zabu- ich właściwości antyoksydacyjnych, jest również rzyć proces detoksykacji i metabolizmu leków. inhibitorem kompetycyjnym izoenzymu CYP2E1, Działanie lecznicze czosnku jest również ściśle może nie tylko zablokować powstawanie stresu powiązane z jego oddziaływaniem na aktywność oksydacyjnego w komórkach pod wpływem furanu, wielu izoenzymów CYP zaangażowanych w proces ale również znacząco ograniczyć, potencjał rako- detoksykacji, czyli usuwania toksyn z organizmu, twórczy furanu [6]. Warto jednak pamiętać, iż ilość i uczestniczących w metabolizmie leków. izoenzymu CYP2E1, pełniącego dominującą rolę w procesie bioaktywacji większości ksenobioty- Interakcje na poziomie farmakokinetycznym obej- ków i związków rakotwórczych (np. wspomnianego mujące zmiany w aktywności enzymu CYP2E1 furanu), a także jego wpływ na ich ostateczną tok- syczność i ewentualny potencjał rakotwórczy, mogą Dobrze udokumentowane jest oddziaływanie pre- być znacząco zwiększone po spożyciu alkoholu, paratów czosnku na izoenzym CYP2E1, który jest a także podczas głodzenia, przy otyłości, cukrzy- zaangażowany w tworzenie reaktywnych form tle- cy, a także u pacjentów z przeszczepioną wątrobą, nu (RFT) oraz przekształcanie swoich substratów w pierwszych miesiącach po operacji [2,13,16,19,22]. (np. furanu) w reaktywne metabolity [10,15]. Furan A zatem korzystne właściwości antyoksydacyjne

(C4H4O) jest związkiem lipofilnym (rozpuszczalnym czosnku, wynikające z możliwości hamowania izo- w tłuszczach), o niskiej temperaturze wrzenia (310C) enzymu CYP2E1 (odgrywającego dominującą rolę i silnym działaniu rakotwórczym potwierdzonym w procesie powstawania stresu oksydacyjnego u zwierząt laboratoryjnych. Furan obecny jest w organizmie człowieka), mogą być niedostrzegalne w niewielkich stężeniach w wielu produktach spo- u osób otyłych, podczas głodzenia, w cukrzycy oraz żywczych, takich jak palona kawa, gotowe produkty po spożyciu alkoholu. dla niemowląt, soki owocowe, warzywa w puszkach, konserwy mięsne, produkty zbożowe, piwo, pieczywo

Tabela 1. Skład preparatów czosnkowych sprzedawanych na rynku (w oparciu o [1]).

Produkt Główny składnik

Tylko 1% związków siarkowych (lotne związki siarkoorganiczne rozpuszczalne w oleju, takie jak: DAS, Olej czosnkowy (bazowy) DADS, mono- do heksasulfidów allilu-metylu i dimetylu, małe ilości di-, tri- i tetrasulfidów allilu-propylu i metylu-propylu w 99% oleju roślinnego. Brak frakcji rozpuszczalnej w wodzie.

Olej czosnkowy (macerat) Rozpuszczalne w oleju związki siarkowe i alliina.

Alliina i małe ilości rozpuszczalnych w oleju związków Sproszkowany czosnek siarkowych.

Głównie składniki rozpuszczalne w wodzie (SAC, SAMC, saponiny itp.) i małe ilości związków siarkowych Ekstrakt czosnku poddawany procesowi starzenia (ang. aged rozpuszczalnych w oleju. Bezpieczny i wystandaryzowany garlic extract, AGE). (ujednolicony i kontrolowany skład pomiędzy preparatami z różnych serii), często wykorzystywany w badaniach naukowych. 278 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

Interakcje na poziomie farmakokinetycznym obej- Niestety, w badaniach na zdrowych ochotnikach za- mujące zmiany w aktywności enzymu CYP3A4 obserwowano, iż podczas 3-tygodniowego równocze- snego podawania preparatu czosnkowego (GarliPure, Wiele badań wskazuje na to, iż ekstrakt czosnku Maximum Allicin Formula; Natrol, sproszkowany może również kompetycyjnie hamować ludzki izoen- czosnek) i leku z grupy inhibitorów proteaz (Saqu- zym CYP3A4 [8]. Izoenzym ten odgrywa dominu- inavir) nastąpił około 50% spadek stężenia leku [20]. jącą rolę podczas metabolizmu leków. A zatem spo- Wynik ten ujawnił indukcyjny charakter czosnku żywanie czosnku podczas leczenia może wpływać na wobec izoenzymu CYP3A4 podczas długotrwałego skuteczność leczenia lekiem, który jest metabolizo- stosowania. A zatem efekt działania czosnku na izo- wany przez izoenzym CYP3A4 poprzez rywalizowa- enzym CYP3A4 nie tylko zależy od jego dawki, ale nie czosnku i leku o miejsce aktywne w izoenzymie. także czasu jego podawania, co w znacznym stopniu W efekcie może to prowadzić do znaczącego, nie- utrudnia ocenę właściwości leczniczych czosnku sto- kontrolowanego wzrostu stężenia leku we krwi i naj- sowanego podczas terapii lekowej. częściej braku poprawy zdrowia, pomimo poprawnie dobranego leczenia. Takie niekorzystne działanie Podsumowanie zaobserwowano np. u pacjenta po przeszczepie wą- troby, który w celu zmniejszenia ryzyka odrzucenia Uzyskanie suplementów diety bezpośrednio z ro- przeszczepu, równocześnie z lekiem immunosu- ślin nie gwarantuje, że są one całkowicie bezpiecz- presyjnym (Tacrolimus), spożywał wysokie dawki ne, wolne od efektów ubocznych i pozbawione czosnku w postaci suplementu diety (Garlicin Car- toksyczności. Dlatego też nie można ich stosować dio®; sproszkowany czosnek) [24]. Warto zazna- w sposób niekontrolowany. Stosowanie preparatów czyć, iż przeszczep wątroby jest najbardziej skutecz- czosnkowych/czosnku jest najbardziej popularnym nym sposobem leczenia pacjentów z niedotlenieniem sposobem samoleczenia (self-medication), mające- (hipoksemia), które jest następstwem wystąpienia go na celu złagodzenie objawów choroby lub też jej zespołu wątrobowo-płucnego (ang. hepatopulmona- uniknięcie, a także zmniejszenie ryzyka wystąpienia ry syndrome, HPS). niektórych z nich, np. nowotworu. Warto zaznaczyć, W celu wydobycia korzystnego efektu terapeu- iż szereg korzystnych działań czosnku jest wyni- tycznego z hamującego działania czosnku na izoen- kiem synergistycznego (sumującego się) działania zym CYP3A4, podjęta została inna próba określenia poszczególnych związków chemicznych zawartych możliwości jego zastosowania w celach leczniczych. w czosnku lub preparatach czosnkowych. Nie na- Idealnym kandydatem okazał się lek z grupy inhibito- leży jednak zapominać, iż właśnie ta różnorodność rów proteaz (Saquinavir, stosowanym podczas terapii związków chemicznych, występujących w czosnku przeciwwirusowej u pacjentów zarażonych wirusem obok allicyny i jej pochodnych, może być przyczyną HIV). Lek ten charakteryzuje się niską biodostępno- powstania niekorzystnych interakcji podczas terapii ścią (w przybliżeniu 1–4%) i intensywnym metaboli- lekowej i zmarnować szansę wyleczenia pacjenta. zmem przez izoenzym CYP3A4. A zatem kontrolowa- Ponadto warto pamiętać, iż większość związków ra- ny wzrost stężenia tego leku w organizmie, uzyskany kotwórczych wymaga metabolicznej aktywacji przez po zastosowaniu ekstraktu z czosnku, mógłby być izoenzymy CYP, aby utworzyć związki toksyczne dla pewną „naturalną” alternatywą dla innego przeciw- człowieka. A zatem aktywność i ilość ludzkich izo- wirusowego leku (Ritonavir). Ritonavir ze względu enzymów CYP to jeden z ważniejszych czynników, na swoje hamujące działanie na izoenzym CYP3A4 który decyduje czy styczność ze związkiem rako- i Pgp (glikoproteina P1, białko oporności wielole- twórczym przyczyni się do rozwoju nowotworu, czy kowej, zwana też ABCB1) jest często równolegle też nie. podawany w terapii lekowej opartej o Saquinavir.

Bibliografia:

1. Amagase H. (2006). Clarifying the real bioactive constituents of garlic. Journal of Nutrition, 136 (3 Sup- pl):716S–725S. 2. Burckart GJ, Frye RF, Kelly P, Branch RA., Jain A, Fung JJ, Starzl TE, Venkataraman R. (1998). Induction of CYP2E1 activity in liver transplant patients as measured by chlorzoxazone 6-hydroxylation. Clinical Pharmacology & Therapeutics, 63: 296–302. Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 279

3. Chaudhury DS, Sreenivasamurthy V, Jayaraj P, Sreekantiah KR, Johar DS. (1962). Therapeutic usefulness of garlic in leprosy. A preliminary report. Journal of the Indian Medical Association, 39:517–20. 4. Conney AH. (2003). Induction of drug-metabolizing enzymes: a path to the discovery of multiple cyto- chromes P450. Annual review of pharmacology and toxicology, 43: 1–30 5. Eja ME, Asikong BE, Abriba C, Arikpo GE, Anwan EE, Enyi-Idoh KH. (2007). A comparative asses- sment of the antimicrobial effects of garlic (Allium sativum) and antibiotics on diarrheagenic organisms. The Southeast Asian journal of tropical medicine and public health, 38:343–8. 6. El-Akabawy G, El-Sherif NM. (2016). Protective role of garlic oil against oxidative damage induced by furan exposure from weaning through adulthood in adult rat testis. Acta Histochemica, 118:456–63. 7. Fan X. (2015). Furan formation from fatty acids as a result of storage, gamma irradiation, UV-C and heat treatments. Food Chemistry, 175:439–44. 8. Foster BC, Foster MS, Vandenhoek S, Krantis A, Budzinski JW, Arnason JT, Gallicano KD, Choudri S. (2001). An in vitro evaluation of human cytochrome P450 3A4 and P-glycoprotein inhibition by garlic. Journal of Pharmacy and Pharmaceutical Sciences, 4:176–84 9. Foster BC, Arnason JT, Briggs C. (2007). Food and therapeutic product interactions. In: Barnes J, Ander- son LA, Phillipson JD (eds). Herbal medicines, 3rd ed. (pp 279–89). London: Pharmaceutical Press, 10. Gates LA, Phillips MB, Matter BA, Peterson LA. (2014). Comparative metabolism of furan in rodent and human cryopreserved hepatocytes. Drug Metabolism and Disposition, 42:1132–6. 11. Guengerich FP. (1997). Role of cytochrome P450 enzymes in drug-drug interactions. Advances in Phar- macology, 43: 7–35. 12. Imai J, Ide N, Nagae S, Moriguchi T, Matsuura H, Itakura Y. (1994). Antioxidant and radical scavenging effects of aged garlic extract and its constituents. Planta Medica, 60:417–20. 13. Johansson I, Ekström G, Scholte B, Puzycki D, Jörnvall H, Ingelman-Sundberg M. (1988). Ethanol-, fasting-, and acetone-inducible cytochromes P-450 in rat liver: regulation and characteristics of enzymes belonging to the IIB and IIE gene subfamilies. Biochemistry, 27:1925–34. 14. Kot M, Daniel WA. (2008) Caffeine as a marker substrate for testing cytochrome P450 activity in human and rat. Pharmacological Reports, 60:789–97. 15. Kwak MK, Kim SG, Kim ND. (1995). Effects of garlic oil on rat hepatic P4502E1 expression. Xenobio- tica, 25:1021–9. 16. Liu S, Frye RF, Branch RA, Venkataramanan R, Fung JJ, Burckart GJ. (2005) Effect of age and posto- perative time on cytochrome p450 enzyme activity following liver transplantation. Journal of Clinical Pharmacology, 45: 666–73. 17. Moro S, Chipman JK, Wegener JW, Hamberger C, Dekant W, Mally A. (2012). Furan in heat-treated fo- ods: formation, exposure, toxicity, and aspects of risk assessment. Molecular Nutrition & Food Research, 56:1197–211. 18. Moutia M, Seghrouchni F, Abouelazz O, Elouaddari A, Al Jahid A, Elhou A, Nadifi S, Jamal Eddine J, Habti N, Badou A. (2016). Allium sativum L. regulates in vitro IL-17 gene expression in human periphe- ral blood mononuclear cells. BMC Complementary and Alternative Medicine, 16:377. 19. Nanji AA, Zhao S, Sadrzadeh SM, Dannenberg AJ, Tahan SR, Waxman DJ. (1994). Markedly enhanced cytochrome P450 2E1 induction and lipid peroxidation is associated with severe liver injury in fish oil- -ethanol-fed rats. Alcoholism: Clinical and Experimental Research, 18:1280–5. 20. Piscitelli SC, Burstein AH, Welden N, Gallicano KD, Falloon J. (2002). The effect of garlic supplements on the pharmacokinetics of saquinavir. Clinical Infectious Diseases, 34:234–8. 21. Piver B, Berthou F, Dreano Y, Lucas D. (2003). Differential inhibition of human cytochrome P450 en- zymes by epsilon-viniferin, the dimer of resveratrol: comparison with resveratrol and polyphenols from alcoholized beverages. Life Sciences, 73: 1199–213. 22. Raucy JL, Lasker JM, Kraner JC, Salazar DE, Lieber CS, Corcoran GB. (1991) Induction of cytochrome P450IIE1 in the obese overfed rat. Molecular Pharmacology, 39:275–80. 23. Romiti N, Tramonti G, Donati A, Chieli E. (2004). Effects of grapefruit juice on the multidrug transporter P-glycoprotein in the human proximal tubular cell line HK-2. Life Sciences, 76: 293–302. 24. Shaikh SA, Tischer S, Choi EK, Fontana RJ. (2017) Good for the lung but bad for the liver? Garlic- -induced hepatotoxicity following liver transplantation. Journal of Clinical Pharmacy and Therapeutics, 42(5):646–648. 280 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017

25. Shen M, Liu Q, Jiang Y, Nie S, Zhang Y, Xie J, Wang S, Zhu F, Xie M. (2015). Influences of Operating Parameters on the Formation of Furan During Heating Based on Models of Polyunsaturated Fatty Acids. Journal of Food Science, 80(6):T1432–7. 26. Shmuely H, Domniz N, Yahav J. (2016). Non-pharmacological treatment of Helicobacter pylori. World Journal of Gastrointestinal Pharmacology and Therapeutics, 7:171–8. 27. Sivam GP. (2001). Protection against Helicobacter pylori and other bacterial infections by garlic. Journal of Nutrition, 131:1106S–8S. 28. Tattelman E. (2005). Health effects of garlic. American Family Physician, 72:103–6. 29. Vargo RJ, Warner BM, Potluri A, Prasad JL. (2017). Garlic burn of the oral mucosa: A case report and review of self-treatment chemical burns. Journal of the American Dental Association, pii: S0002- 8177(17)30205 2. 30. Varshney R, Budoff MJ. (2016). Garlic and Heart Disease. Journal of Nutrition, 146:416S–421S. 31. Zhao C, Shichi H. (1998). Prevention of acetaminophen-induced cataract by a combination of diallyl di- sulfide and N-acetylcysteine. Journal of Ocular Pharmacology andTherapeutics.14:345–55.

Marta Kot, dr nauk medycznych. Asystent w Zakładzie Farmakokinetyki i Metabolizmu Leków. Instytut Farmakologii Polskiej Akademii Nauk. E-mail: [email protected]

BIAŁKO ADHEZYJNE ZESPOŁU DOWNA (DSCAM)

Katarzyna Stachowicz (Kraków)

Streszczenie

Białko adhezyjne zespołu Downa (DSCAM) należy do jednego z największych białek nadrodziny immu- noglobulinowej (z ang. IgSF). Adhezyny są białkami błonowymi. Ich zaangażowanie w interakcje komórka- -komórka oraz komórka-przestrzeń pozakomórkowa została udokumentowana. Nadekspresję DSCAMu zna- leziono u osób z trisomią 21, znaną jako Zespół Downa. Obecnie naukowcy próbują zrozumieć rolę DSCAMu w komunikacji komórkowej na podstawie badań, zarówno u Drosophila melanogaster, Mus muculus jak i rolę DSCAMu w plastyczności synaptycznej.

Abstract

Down’s syndrome cell adhesion molecule (DSCAM) is one of the biggest immunoglobulin superfamily pro- tein (IgSF). Cell Adhesion Molecules are cell surface proteins. Their involvement in the cell-cell and cell-ex- tracellular matrix interactions was documented. DSCAM overexpression was found in 21 trisomics, known as Down Syndrome persons. Actually, researchers are trying to understand the role of DSCAM in cell commu- nication based on research both in Drosophila melanogaster, Mus muculus and its role in synaptic plasticity.

Down Syndrome Cell Adhesion Molecule – biał- cza się do adhezyn, białek błonowych umożliwiają- ko adhezyjne Zespołu Downa (w skrócie: DSCAM) cych przyleganie komórek do siebie lub do substancji zostało odkryte w latach dziewięćdziesiątych dwu- międzykomórkowej. Białka te wytyczają kierunek dziestego wieku przez amerykańskich naukowców ruchu komórek w środowisku zewnątrzkomórko- [18]. Sklasyfikowano go jako białko adhezyjne (Cell wym, a poprzez funkcje przylegania komórkowego, Adhesion Molecules – CAMs), należące do nadrodzi- wpływają na efektywność kontaktu i sygnalizację ny białek immunoglobulinowych, zwanych również komórkową. Ich główną rolą jest udział w powsta- białkami immunoglobulinopodobnymi lub z ang. Im- waniu reakcji odpornościowej, m.in. poprzez regula- munoglobulin Superfamily (IgSF). Immunglobuliny, cję przylegania leukocytów do śródbłonka [17, 19]. podobnie jak kadheryny, selektyny i integryny, zali- Do nadrodziny immunoglobulin zalicza się szereg Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 281 białek, jak na przykład NCAM (ang. Neural Cell połączonych mostkami disiarczkowymi [17]. U zdro- Adhesion Molecule) – neuronalne białko adhezyjne, wego człowieka w mózgu wysoka ekspresja DSCA- ICAM (ang. Intracellular Adhesion Molecule) – zna- Mu występuje w okresie kształtowania się mózgu ne jako CD54, VCAM-1 (ang. Vascular Cell Adhe- i jego dojrzewania. W mózgu dorosłego człowieka sion Protein 1), PECAM-1 (ang. Platelet Endothelial poziom DSCAMu jest niski, ale obecny w rejonach Cell Adhesion Molecule) – znane jako czynnik CD31. o zwiększonej plastyczności synaptycznej, takich jak Nadrodzina białek immunoglobulinowych charakte- hipokamp, kora mózgowa czy móżdżek [18]. U osób ryzuje się podobną budową. Ich wspólną cechą jest z zespołem Downa poziom DSCAMu nie obniża się występowanie splotu immunoglobulinowego, zwane- po okresie kształtowania mózgu i pozostaje wysoki go inaczej fałdem immunoglobulinowym czy dome- przez całe życie. Pozakomórkowy fragment DSCA- ną immunoglobulinową. [19]. Mu stanowi receptor dla protein takich jak netrin-1,

Ryc. 1. Schemat budowy białka DSCAM.

DSCAM jest białkiem konserwatywnym, posiada w ponad dwudziestu procentach identyczną sekwen- cję aminokwasów u poszczególnych gatunków bytu- jących na ziemi. Gen dla DSCAMu zlokalizowany jest na ludzkim chromosomie 21, ściśle związanym z trisomią, której występowanie manifestuje się jako zespół Downa [18, 19]. DSCAM jest białkiem trans- błonowym [8] i jednym z największych przedstawi- cieli nadrodziny białek immunoglobulinowych, jego masa to 220kDa. Zbudowany jest z 10 części im- munoglobulinowych (tzw. domen) oraz z 6 domen fibronektyny typu III [17]. Dziewięć domen- immu noglobulinowych stanowi pozakomórkowy koniec (N-terminal), sześć domen fibronektynowych prze- dziela jedna domena immunoglobulinowa, pomiędzy czwartą i piątą fibronektyną (Ryc. 1). Budowa taka odróżnia DSCAM od innych białek immunoglobuli- nowych [8]. Fibronektyna jest składnikiem macierzy pozakomórkowej, pełni funkcję zarówno struktu- ralną, jak i regulacyjną. Fibronektyna bierze udział w wielu procesach komórkowych, m. in. w przylega- Ryc. 2. Budowa komórki nerwowej (neuronu). niu do siebie komórek (adhezji), przemieszczaniu się komórek (migracji), tworzeniu naczyń (angiogene- a więc białek uczestniczących w rozwoju układu zie), jak również w procesach naprawczych. Ze wzglę- nerwowego, oraz nakierowywaniu aksonów, jak rów- du na budowę wyróżniamy trzy typy fibronektyn: typ nież w karcenogenezie [8]. Cytoplazmatyczny koniec I, II oraz III. [13]. Typ III fibronektyny, budującej DSCAMu składa się z 300–400 aminokwasów i za- białko DSCAM, składa się z około 90 aminokwasów wiera reszty tyrozynowe, prawdopodobnie służące 282 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 do przyłączania grup SH2 takich białek jak Dock czy międzykomórkowej w obrębie synapsy. Synapsa PDZ, a więc białek zaangażowanych w przekazywa- składa się z części presynaptycznej, szczeliny synap- nie wewnątrzkomórkowych sygnałów [8]. tycznej oraz części postsynaptycznej (Ryc. 3). DSCAM, jako przedstawiciel białek immunoglo- Zjawisko plastyczności synaptycznej jest skom- bulinowych, a równocześnie adhezyna, zwrócił uwa- plikowanym procesem badanym wciąż przez na- gę naukowców ze względu na fakt, iż odgrywa ważną ukowców, który w skrócie można opisać jako zmiany rolę w rozwoju neuronalnym, komunikacji neuronal- liczby synaps, zmiany obszarów aktywnych w synap- nej oraz plastyczności synaptycznej [17]. Plastycz- sach, powstawanie nowych kolców dendrytycznych ność synaptyczna, proces badany na całym świecie lub zanikanie nieużywanych. Kolce dendrytyczne są w celu poznania mechanizmów uczenia się i zapa- wypustkami dendrytów, ich zadaniem jest odbieranie miętywania, polega na modyfikacji morfologicznej sygnałów z innych neuronów poprzez zlokalizowane oraz funkcjonalnej w obrębie synapsy, a więc w miej- tam synapsy [19]. Zjawisko plastyczności opisywane

Ryc. 3. Przykładowy schemat budowy synapsy. scu, gdzie neuron dochodzi do komórki odbiorczej, jest przez niektórych autorów jako zwiększenie lub najczęściej drugiego neuronu lub komórki mięśnio- osłabienie siły oddziaływań w obrębie synapsy. Jest wej. Każda komórka nerwowa zbudowana jest z ciała to możliwe m.in. poprzez zmianę gęstości receptorów komórkowego oraz wypustek. Wypustki neuronalne w obrębie synapsy, zmianę kształtu synapsy oraz mo- przewodzące bodźce do ciała komórki, tzw. den- dulację ilości uwalnianego neuroprzekaźnika. Jed- dryty, są na ogół krótkie i jest ich kilka, natomiast nym z podstawowych odkryć w dziedzinie plastycz- długa pojedyncza wypustka, przewodząca bodziec ności synaptycznej były wyniki badań Erica Kandela, z neuronu do następnej komórki, zwany jest aksonem za które otrzymał w 2000 roku nagrodę Nobla (Ryc. 2). Na zakończeniach aksonów uwalniana jest w dziedzinie „Fizjologii i Medycyny”. Przeprowa- substancja chemiczna, neuroprzekaźnik, który pobu- dził on szereg eksperymentów na ślimaku morskim: dza lub hamuje komórkę odbiorczą. Neuroprzekaź- (Aplysia californica) i odkrył mechanizm wzmac- niki są uwalniane albo wprost do przestrzeni mię- niania i osłabiania procesu uczenia się. Dzięki bada- dzykomórkowej w zakończeniach niesynaptycznych niom Kandela wiemy dziś, iż pamięć krótkotrwała (jest to zjawisko nazywane w piśmiennictwie an- wymaga rearanżacji i zmian w istniejących białkach, gielskim „Volume transmission”) albo do szczeliny zaś pamięć długotrwała, wiąże się z syntezą nowych Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 283 białek. Dzięki badaniom na ślimaku morskim odkryto naukowców do badań. Jej popularność wynika z krót- zjawisko habituacji, które można opisać jako „przy- kiego cyklu rozwojowego, trwającego kilka tygodni, zwyczajenie się do bodźca”, co prowadzi do słabszej co umożliwia szybkie śledzenie badanych zmian. odpowiedzi na ten sam bodziec. Procesem przeciw- Ponadto posiada tylko 4 pary chromosomów. Dla nym do habituacji jest zjawisko sensytyzacji. Sensy- porównania mysz domowa (Mus muculus) posiada tyzacja, czyli „uwrażliwienie” na bodziec, prowadzi ich 20, zaś człowiek 23 pary. Odkryto, iż DSCAM do zwiększenia transmisji synaptycznej, a więc nasi- (u muszki owocowej nomenklatura: Dscam), jako lenia przekazywania sygnału. Zmianie tej towarzyszy adhezyna, bierze udział w procesie komunikacji po- tworzenie nowych białek oraz synaps [4, 11, 20]. Ale między komórkami poprzez tworzenie homo- lub he- co wspólnego z pamięcią i uczeniem się ma białko terodimerów. W nomenklaturze biologicznej dimer DSCAM? Aby doszło do procesu zapamiętywania, znaczy „złożony z dwóch części”, np. dwóch białek, impuls nerwowy musi zostać przekazany w odpo- przy czym homodimery złożone są z dwóch takich wiednie miejsce, w odpowiednim czasie i z odpo- samych, zaś heterodimery z dwóch różnych białek. wiednią siłą. W 2009 roku naukowcy z zespołu Erica Bardzo ciekawą cechą Dscam-u jest zdolność do al-

Ryc. 4. Schematyczna budowa kolców dendrytycznych: prawidłowych oraz zniekształconych. Kandela odkryli, że właśnie za te procesy, a więc za ternatywnego składania molekularnego (alternative przekazywanie sygnału pomiędzy synapsami, stabili- splicing) [17]. Co to oznacza? To tak, jakbyśmy z tych zację presynaptycznego elementu synapsy na postsy- samych klocków zbudowali różne budowle. Dscam naptycznej części, precyzyjną koincydencję czasową może ich tworzyć ponad 18000, w formie różnych przekazywania sygnału oraz stabilizację istotnych homodimerów. Oznacza to niesłychaną różnorodność w procesie plastyczności synaptycznej receptorów na połączeń międzykomórkowych, czyli te same kloc- postsynaptycznej części synapsy odpowiada w dużej ki złożone inaczej będą pasowały do wielu budowli. mierze białko – DSCAM [10]. Mechanizm alternatywnego składania Dscam-u jest skomplikowanym procesem, chętnych do zgłębie- DSCAM u muszki owocowej nia mechanizmu odsyłam do publikacji Schmucker (Drosophila melanogaster) i Chen 2009 [17]. Dscam występuje głównie w ko- mórkach nerwowych, a zwłaszcza w ich aksonach Muszka owocowa (Drosophila melanogaster) jest i dendrytach. W badaniach na muszce owocowej organizmem bardzo często wykorzystywanym przez wykazano, iż jego brak w okresie rozwojowym 284 ARTYKUŁY Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12 /2017 powoduje silną reorganizację układu nerwowego, drzewek dendrytycznych m. in. w hipokampie i korze prowadząc do upośledzenia jego funkcji. Prawidłowo mózgowej oraz zwiększenie liczby kolców dendry- funkcjonujący Dscam blokuje możliwość „zlepiania” tycznych [15, 16]. Ponadto zmiana siły oddziaływań dendrytów poprzez „odpychanie” wypustek tej samej w obrębie synapsy może zachodzić w procesie prze- komórki nerwowej [17]. Mechanizm „odpychania” suwania synaps na trzon dendrytów czy powstawania jest nadal badany, ale naukowcy zaobserwowali, iż kolców wielosynaptycznych [15]. w momencie rozpoznania „siostrzanych” dendrytów dochodzi do molekularnych zmian przy udziale do- DSCAM w zespole Downa i chorobie Alzheimera meny cytoplazmatycznej Dscam-u [6, 8]. Uczest- niczy w tworzeniu połączeń pomiędzy komórkami Zwiększony poziom białka DSCAM jest cechą nerwowymi pełniącymi taką samą funkcję, przez co charakterystyczną dla Zespołu Downa. Jak wiado- ma wpływ na tworzenie sieci neuronalnych [6, 17]. mo, zespół Downa charakteryzuje się obecnością Kolejno badając funkcje Dscamu odkryto, iż Dscam dodatkowego chromosomu 21 (tzw. trisomia), i jest uczestniczy w prawidłowym rozwoju narządu wzroku zespołem wad wrodzonych z niepełnosprawnością w okresie embriogenezy u muszki owocowej. Dscam intelektualną. Chromosom 21 jest również związany odpowiada za prawidłowe ułożenie warstw siatkówki z rodzinną formą choroby Alzheimera (z ang. Alzhe- oka muchy [14, 17, 19]. W mechanizmie tym główną imer disease AD) [5], charakteryzującą się demencją rolę odgrywa jego zdolność do odpychania wypustek i zaburzeniami poznawczymi. Stosując mysi model tego samego neuronu [17]. choroby Alzheimera zauważono, iż wraz z postępują- cym starzeniem się u myszy, wzrostowi ilości białka Mysie modele Zespołu Downa prekursorowego amyloidu oraz złogów amyloido- wych (co jest charakterystyczne dla AD) towarzyszy Ze względu na dostępność materiału biologiczne- zwiększony poziom białka DSCAM w korze mózgo- go, a równocześnie wysoką organizację funkcjonalną wej. Porównania dokonano w stosunku do myszy i czynnościową, do badań wykorzystuje się często kontrolnych w tym samym wieku [12]. Kora mózgo- modele mysie. Modelując Zespół Downa, naukow- wa jest centrum sensoryczno-motorycznym i odpo- cy uzyskali szczep myszy „przypominający” badaną wiada również za sprawność intelektualną. Choroba jednostkę chorobową [12]. Równocześnie okazało Alzheimera charakteryzuje się postępującą demen- się, iż chromosomem odpowiedzialnym za cechy po- cją, zaburzeniami płynności mowy, utratą pamięci dobne do obserwowanych w Zespole Downa u myszy długotrwałej. Choroba ta finalnie prowadzi do śmier- jest chromosom 16. Badania koncentrują się głównie ci oraz rodzi wiele cierpień, nie tylko chorych, ale na hipokampie, strukturze związanej z procesami i ich rodzin, stąd w instytutach badawczych na świecie pamięciowymi, uczeniem się, konsolidacją – a więc prowadzone są szeroko zakrojone badania, mające na zapisywaniem „informacji chwilowej” w formie pa- celu zrozumienie mechanizmu choroby w celu sku- mięci długotrwałej. Hipokamp pełni również ważną tecznego jej leczenia. Każde nowe odkrycie naprowa- rolę w procesie formowania pamięci przestrzennej. dza naukowców na nowe ścieżki i rodzi nową nadzie- Wykazano wysoką ekspresję DSCAm-u w hipo- ję. Dlatego tak interesujące wydają się badania białka kampie myszy [2]. W badaniach na mysim modelu DSCAM u pacjentów z zespołem Downa, u których, Zespołu Downa stwierdzono, obok zwiększonej eks- obok upośledzenia intelektualnego, wraz z wiekiem presji DSCAM-u, równocześnie zmiany w budowie rozwija się choroba Alzheimera. Naukowcy doszli komórek nerwowych, a ściślej ich wypustek i synaps. do paradoksalnych wniosków, iż DSCAM jako biał- Szczególną uwagę zwrócono na zmniejszoną liczbę ko biorące udział w synaptogenezie może pełnić rolę rozgałęzień drzewek dendrytycznych i zmniejszo- ochronną w mózgu pacjentów z Zespołem Downa ną gęstość kolców dendrytycznych, jest ich mniej w trakcie rozwoju choroby Alzheimera [7]. Hipotezę oraz są nadmiernie grube [3]. Dla porównania różnic tę postawili na podstawie obserwacji zwiększonego przedstawiono rycinę 4. metabolizmu w rejonach mózgu zagrożonych dege- Co oznaczają te zmiany i na ile są ważne? Teoria neracją oraz współwystępowania białka DSCAM plastyczności synaptycznej pomaga nam wyjaśniać z blaszkami amyloidowymi w mózgu w czasie roz- proces powstawania pamięci lub jej zaburzenia po- woju choroby Alzheimera. Hipoteza ta wymaga jed- przez powstawanie m. in. zmian morfologicznych nak dalszych badań w celu weryfikacji. Aktualny spo- na często „uczęszczanych” szlakach neuronalnych. sób leczenia osób z zespołem Downa opiera się m.in. Zaobserwowano, iż poprawie funkcji poznawczych na związkach modulujących główne ścieżki neuro- często towarzyszy zwiększona neurogeneza, wzrost transmisyjne związane ze zmianami poznawczymi, Wszechświat, t. 118, nr 10 ̶ 12/2017 ARTYKUŁY 285 kognitywnymi oraz wpływaniu na poprawę codzien- zrozumieniu jego udziału w zespole Downa lub roz- nej samodzielności chorych. Pośród stosowanych woju choroby Alzheimera, poprzez poznanie ścieżek związków należy wymienić Donepezil (modulacja sygnałowych, w których to białko jest zaangażowa- neurotransmisji cholinergicznej), związek RG-1662 ne. Aktualne dane wskazują na udział neurotransmisji (modulacja neurotransmisji GABA-ergicznej) czy glutaminianergicznej w regulacji DSCAMu – poprzez Memantyna (modulacja neurotransmisji Glutami- receptory NMDA – a więc receptory ściśle związane nianergicznej) [9]. Ze względu na fakt, iż stosowana z funkcją synapsy glutaminianergicznej [1]. Wstęp- terapia często nie przynosi spodziewanych efektów ne badania naszego laboratorium wskazują również lub są one niezadowalające, ważne jest poszukiwa- na udział receptorów metabotropowych glutaminianer- nie nowych terapii. Aby było to możliwe, trzeba znać gicznych w regulacji DSCAMu. Glutaminian jest głów- mechanizmy prowadzące do powstania schorzenia nym neurotransmiterem pobudzającym mózgu ssaków, lub będące wynikiem choroby. Na dzień dzisiejszy więc jego rola w procesach plastycznych nie dziwi. badania nad DSCAMem koncentrują się głównie na

Bibliografia

1. Alves-Sampaio, A., Troca-Marín, J.A., Montesinos, M.L. (2010). NMDA-mediated regulation of DSCAM dendritic local translation is lost in a mouse model of Down’s syndrome. J Neurosci. 30:13537–13548. 2. Barlow, G.M., Micales, B., Lyons, G.E., Korenberg, J.R. (2001). Down syndrome cell adhesion molecule is conserved in mouse and highly expressed in the adult mouse brain. Cytogenet Cell Genet. 94:155–162. 3. Belichenko, P.V., Masliah, E., Kleschevnikov, A.M., Villar, A.J., Epstein, C.J. i wsp., (2004). Synaptic structural abnormalities in the Ts65Dn mouse model of Down Syndrome. J Comp Neurol. 480: 281–298. 4. Cevik, M.Ö. (2014). Habituation, sensitization, and Pavlovian conditioning. Front Integr Neurosci. 8, 13:1–6. 5. St George-Hyslop, P.H., Tanzi, R.E., Polinsky, R.J., Haines, J.L., Nee, L., i wsp., (1987). The genetic de- fect causing familial Alzheimer’s disease maps on chromosome 21. Science 235, 4791:,885–890. 6. Hattori, D., Millard, S.S., Wojtowicz, W.M., Zipursky, S.L. (2008). Dscam-mediated cell recognition re- gulates neural circuit formation. Annu Rev Cell Dev Biol. 24: 597–620. 7. Head, E., Lott, I.T., Pattersond, D., Doran, E., and Haier, R.J. (2007). Possible Compensatory Events in Adult Down Syndrome Brain Prior to the Development of Alzheimer Disease Neuropathology: Targets for Nonpharmacological Intervention. Journal of Alzheimer’s Disease 11:61–76. 8. Hortsch, M., Umemori H. (Edytorzy) (2009). The Sticky Synapse: Cell Adhesion Molecules and Their Role in Synapse Formation and Maintenance. Springer, 2009. 9. Keeling, L.A., Spiridigliozzi, G.A., Hart, S.J., Baker, J.A., Jones, H.N., i wsp., (2017). Challenges in me- asuring the effects of pharmacological interventions on cognitive and adaptive functioning in individuals with Down syndrome: A systematic review. Am J Med Genet A. 173:3058–3066. 10. Li, H.L., Huang, B.S., Vishwasrao, H., Sutedja, N., Chen, W., i wsp., (2009). Dscam Mediates Trans-Sy- naptic Interactions for Remodeling of Glutamate Receptors in Aplysia During De Novo and Learning- -Related Synapse Formation. Neuron 61:527–40. 11. Liu, W., Ge, T., Leng, Y., Pan, Z., Fan, J., Yang, W., i wsp., (2017). The Role of Neural Plasticity in De- pression: From Hippocampus to Prefrontal Cortex. Neuron 61: 527–540. 12. Jia, Y.L., Jing, L.J., Li, J.Y., Lu, J.J., Han, R., i wsp., (2011). Expression and significance of DSCAM in the cerebral cortex of APP transgenic mice. Neurosci Lett. 491: 153–157. 13. Krzyżanowska-Gołąb, D., Lemańska-Perek, A., Kątnik-Prastowska, I. (2007). Fibronektyna jako aktywny składnik macierzy pozakomórkowej. Postepy Hig Med Dosw. (online), 61: 655–663. 14. Millard, S.S., Flanagan, J.J., Pappu, K.S., Wu, W., Zipursky, S.L. (2007). Dscam2 mediates axonal tiling in the Drosophila visual system. Nature. 447: 720–724. 15. Kossut, M. (2007). Synaptogezeza w uczeniu i pamięci. Skrypt pod red. Przewłocka, B., Pamięć: Od neu- ron do kliniki. XXIV Zimowa Szkoła Instytutu Farmakologii PAN, Kraków 2007. 286 DROBIAZGI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

16. Kiryk, A., Jahołkowski, P., Jedynak, P., Filipkowski R.K. (2007). W poszukiwaniu związku między neu- rogenezą dorosłych a uczeniem się. Skrypt pod red. Przewłocka, B., Pamięć: Od neuron do kliniki. XXIV Zimowa Szkoła Instytutu Farmakologii PAN, Kraków 2007. 17. Schmucker, D., and Chen, B. (2009). Dscam and DSCAM: complex genes in simple animals, complex animals yet simple genes. Genes & Development 23: 147–156. 18. Yamakawa, K., Huot, Y.K., Haendelt, M.A., Hubert, R., Chen, X.N., i wsp., (1998). DSCAM: a novel member of the immunoglobulin superfamily maps in a Down syndrome region and is involved in the development of the nervous system. Hum Mol Genet. 7:227–37.

Źródła internetowe:

19. [19] https://pl.wikipedia.org 20. [20] www.biotechnologia.pl

Katarzyna Stachowicz. Instytut Farmakologii, Polska Akademia Nauk, Kraków. E-mail: [email protected]

OBSERWACJA NIETYPOWO UBARWIONEGO SAMCA TRASZKI GRZEBIENIASTEJ TRITURUS CRISTATUS Ubarwienie płazów warunkowane jest rozwojem dujących się pod melanoforami komórek zawierają- i funkcjonowaniem kilku typów komórek barwniko- cych barwnik biały, czy guanoforów zawierających wych, m.in. zawierających karotenoidy ksantoforów, srebrną guaninę. Procesy rozwojowe powodują wy- melanoforów zawierających barwnik czarny, znaj- stępowanie tych komórek w odpowiednim układzie

Ryc. 1. Typowo ubarwiony samiec traszki grzebieniastej (fot. Bogusław Sępioł, 2012.05.04). Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 DROBIAZGI 287 i liczebności warunkującej typowe zakresy barw leucyzmu częściowego ze względu na występowanie i plamistości dla poszczególnych gatunków. Zakłóce- typowych czarnych plam na brzuchu. Ponadto grze- nia w ich rozwoju i funkcjonowaniu powodują u pła- bień w przeważającej części był czarno-brązowy,

Ryc. 2. Boczna strona ciała samca traszki grzebieniastej o nietypowym Ryc. 4. Nietypowo ubarwiony samiec traszki grzebieniastej w naturalnym ubarwieniu (fot. Maciej Bonk, 2017.03.25). środowisku (fot. Maciej Bonk, 2017.03.25).

z niewielkim udziałem pomarańczowych rozjaśnień. Czarny barwnik dominował też na głowie i poja- wiał się na kończynach. Nie obserwowano defor- macji ciała osobnika, które mogłyby wskazywać na szerszy zakres wad rozwojowych. Jasne ubarwienie sprawiało, że traszka ta była łatwa do wypatrzenia w zbiorniku (Ryc. 4). Pozostałe osobniki obserwowane w zbiorniku były ubarwione typowo. Zjawiska leucyzmu i albinizmu u traszki grzebie- niastej są rzadko notowane, stąd warto dokumento- wać tego typu przypadki. Nietypowo ubarwione traszki grzebieniaste mogą Ryc. 3. Brzuszna strona ciała samca traszki grzebieniastej o nietypowym być przyczyną fałszywych stwierdzeń salamandry ubarwieniu (fot. Maciej Bonk, 2017.03.25). plamistej Salamandra salamandra, poza jej znanym zów występowanie zjawiska albinizmu lub leucyzmu. i dobrze udokumentowanym zasięgiem, gdyż osobom W przypadku traszki grzebieniastej Triturus cristatus mało doświadczonym żółte plamy na ciele płaza ogo- typowe ubarwienie jest ciemne, zwykle ciemnobrą- niastego mogą się kojarzyć właśnie z salamandrami. zowe, z prawie czarnymi kropkami na grzbietowej stronie ciała (Ryc. 1). Ubarwienie spodniej strony ciała jest kombinacją czarnych i żółtych (lub po- Maciej Bonk marańczowych) plam. Ponadto u samców w okresie Instytut Ochrony Przyrody godów na ogonie uwidacznia się perłowa smuga. Po- Polskiej Akademii Nauk, Kraków mimo istnienia w populacjach traszki grzebieniastej [email protected], pewnej zmienności, osobniki charakteryzujące się Rafał Bobrek, Wadowice anomaliami w ubarwieniu spotyka się rzadko. Niniejsza notatka opisuje stwierdzenie traszki grzebieniastej o nietypowym ubarwieniu. Złowio- ny 25 marca 2017 r. w miejscowości Ciecierze koło Chmielnika (woj. świętokrzyskie) dorosły samiec traszki grzebieniastej miał boki ciała w większości barwy żółtej i cielistej (Ryc. 2). Spód ciała wykazy- wał obecność cielistych plam (Ryc. 3), przy czym poza nimi występowały typowe dla gatunku czarne plamy. Smuga ogonowa pozbawiona była perłowe- go połysku. Osobnika tego można uznać za przykład 288 DROBIAZGI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 MAZURSKIE ERATYKI

Obszar Mazur usiany jest głazami narzutowymi – łych kamieni po duże głazy (w obwodzie około 10 m eratykami. To jedna z pamiątek po ostatnim zlodowa- i więcej). Są wszędzie: na polach uprawnych, w la- ceniu. Głazy zbudowane są najczęściej z granitów lub sach, w rzekach i w jeziorach. Spotykamy też głazo- granitognejsów (Ryc. 1). Mają różne rozmiary, od ma- wiska, czyli duże skupiska głazów w utworach mo- renowych. Niektóre mają status rezerwatu przyrody, jak głazowisko w Wojnowie (Ryc. 2) czy na Fuledz- kim Rogu nad jeziorem Dobskim. To drugie głazowi- sko dało początek obecnemu rezerwatowi przyrody Jezioro Dobskie.

Ryc. 1. Struktura głazu narzutowego. Fot. M. Olszowska.

Ryc. 4. Pomnik przyrody nad Śniardwami. Fot. M. Olszowska.

Ryc. 2. Fragment głazowiska w Wojnowie. Fot. M. Olszowska.

Ryc. 5. Skamieniałe szczątki koralowców. Fot. M. Olszowska.

Dawniej eratyki wykorzystywano w budownic- twie. Jeszcze obecnie funkcjonują nieliczne kopalnie wydobywające ten polodowcowy materiał (Ryc. 3). Duże głazy narzutowe, wśród pruskich plemion na- zywane „świętymi kamieniami”, były w przeszłości miejscami kultu i służyły jako ołtarze ofiarne. Jeden Ryc. 3. Fragment kopalni żwirowej w Kiersztanowie. Fot. M. Olszowska. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 DROBIAZGI 289 z ołtarzy plemienia Galindów leży nad Śniardwa- stanowią nierzadko ozdobę osiedli. Wśród kamieni mi na półwyspie Kusnort. Głaz ma wysokość oko- znaleźć można skamieniałe szczątki sprzed tysięcy lat, ło 2 m i obwód ponad 12 m (Ryc. 4). Posiada dwie stanowiące portrety dawnych organizmów (Ryc. 5). „misy ofiarne”. Jest pomnikiem przyrody. Kamienie Dla łowców przygód i ciekawych świata odkrywców różnych gabarytów, występujące w wodach szlaku eratyki stanowią przyrodnicze zagadki czekające na Wielkich Jezior Mazurskich i w szlaku kajakowym rozwiązanie. rzeki Krutyni, są niebezpieczne dla żeglarzy i kaja- karzy. Wymagają od nich ostrożności, a także zna- Maria Olszowska, jomości map ich rozmieszczenia i oznakowań na marjolsz@ interia.pl szlaku. Oryginalne duże głazy o ciekawej strukturze

CIEKAWSZE GATUNKI GRZYBÓW Z OKOLIC DĘBICY NA PODKARPACIU

Przełom lata i jesieni 2017 roku to masowe wręcz czą, jaką stanowią, zostały objęte ochroną w ramach wysypy grzybów jadalnych, ale równocześnie też Obszaru Natura 2000 „Las nad Braciejową”, gdzie niejadalnych i trujących. stwierdzono również kilka gatunków owadów z za- Okolice Dębicy to lasy liściaste w postaci żyznej łącznika II Dyrektywy Siedliskowej. buczyny karpackiej z fragmentami grądów subkon- Chciałbym zwrócić uwagę na kilka gatunków tynentalnych, uzupełnione łęgami w wilgotnych odnalezionych w tych lasach podczas tegorocznego miejscach. Lasy te ze względu na wartość przyrodni- grzybobrania.

Ryc. 1. Szyszkowiec łuskowaty – Strobilomyces strobilaceus (Scop.) Ryc. 2. Mądziak psi – Mutinus caninus (Huds.) Fr. Fot. A. Trzeciak. Berk. Fot. A. Trzeciak. 290 DROBIAZGI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

Szyszkowiec łuskowaty – Strobilomyces strobi- powierzchni, z czasem rozrywającej się w białe cętki laceus (Scop.) Berk. Owocniki 5–15 cm średnicy, odstające od czarnego podłoża (Ryc. 3). Zazwyczaj szarobrązowe do czarnobrązowego, gęsto pokryte pojedynczo spotykany grzyb, wyrastający na ściółce białoszarymi, brodawkowatymi łuskami, które na leśnej. We wrześniu odnaleziono jeden egzemplarz w starość ciemnieją (Ryc. 1). Owocniki wyrastają la- około 100-letniej buczynie z domieszką modrzewia tem, zwykle pojedynczo. W sierpniu bieżącego roku europejskiego. Gatunek grzyba umieszczonego na odnaleziono kilka egzemplarzy tego grzyba w około Czerwonej Liście Grzybów ze statusem – narażony. 130-letniej buczynie z bogatą warstwą runa i pod- Purchawka jeżowata – Lycoperdon echinatum szytu. W Polsce gatunek grzyba rzadko spotykany, Pers. Owocniki o średnicy 1–6 cm, odwrotnie grusz- objęty częściową ochroną prawną (Rozporządzenie kowate do kulistych, pokryte miękkimi, brązowa- Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów). Mądziak psi – Mutinus caninus (Huds.) Fr. Mło- de owocniki w formie jaja, częściowo zagłębionego w glebie. Dojrzałe w postaci białawego do różowe-

Ryc. 4. Purchawka jeżowata – Lycoperdon echinatum Pers. Fot. A. Trzeciak.

Ryc. 3. Czernidłak pstry – Coprinopsis picacea (Bull). Fot. A. Trzeciak. go trzonka o długości około 9–17 cm, zakończonego główką z ciemnooliwkową masą zarodnikową (Ryc. 2). Ten nieczęsty w naszych lasach grzyb o nieprzyjem- nym zapachu, odnaleziony został również w sierpniu na skraju około 60-letniej buczyny w ilości trzech egzemplarzy. Czernidłak pstry – Coprinopsis picacea (Bull.). Kapelusz owalny do dzwonkowatego, do 9 cm wyso- Ryc. 5. Soplówka bukowa – Hericium clathroides (Pall.) Pers. Fot. kości i 6 cm średnicy, początkowo o jednolicie jasnej A. Trzeciak. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 DROBIAZGI 291 wymi kolcami lekko zagiętymi na końcu. Po opad- Soplówka bukowa – Hericium clathroides (Pall.) nięciu kolców powierzchnia owocnika pokrywa się Pers. Owocnik nieregularny, kulisty lub wydłużony mozaikowatą siateczką (Ryc. 4). Owocniki wyrastają o szerokości do 40 cm i wysokości do 25 cm. Zbu- pojedynczo lub w małych grupach, od lipca do paź- dowany z luźno ułożonych, rozgałęzionych gałązek. dziernika, głównie w lasach liściastych. Początkiem Długość kolców dochodzi do 1 cm. Owocniki barwy października odnaleziono grupę kilku owocników białawej, z czasem żółknące i ciemniejące (Ryc. 5). w około 130-letnim drzewostanie liściastym, w wil- Rzadki gatunek grzyba, którego owocniki pojawiają gotnym zagłębieniu terenu. W skali kraju gatunek się od lata do jesieni ma martwym drewnie liściastym, rzadko spotykany. zwłaszcza buka. Końcem października bieżącego roku odnaleziono skupisko owocników soplówki na spróchniałej kłodzie bukowej w starodrzewiu buko- wym (Ryc. 6). Gatunek objęty częściową ochroną prawną (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunko- wej grzybów).

Ryc. 6. Soplówka bukowa – Hericium clathroides (Pall.) Pers. Fot. A. Trzeciak.

Ryc. 8. Borowik żółtobrązowy – Boletus appendiculatus Schaeff. Fot. A. Trzeciak.

Borowik usiatkowany – Boletus reticulatus Schaeff. Owocniki początkowo półkoliste, potem wypukłe do poduszkowatych. Średnica kapelusza od kilku do 25 cm. Trzon na powierzchni z białawą lub kremową siateczką, która z czasem brązowieje i w większości go pokrywa (Ryc. 7). Gatunek w Pol- Ryc. 7. Borowik usiatkowany – Boletus reticulatus Schaeff. Fot. sce spotykany pojedynczo lub w małych grupach, A. Trzeciak. od maja do czerwca, głównie pod bukami. Kilka 292 DROBIAZGI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 egzemplarzy odnaleziono początkiem lipca, na nasło- w sprawie ochrony gatunkowej grzybów) dodatkowo necznionym zboczu w starodrzewiu bukowym. jest umieszczony na Czerwonej Liście Grzybów ze Borowik żółtobrązowy – Boletus appendiculatus statusem – narażony. Schaeff. Grzyb o żółtobrązowym do jasnobrązowego Na zakończenie apel i zarazem prośba do grzy- owocniku o średnicy 7–20 cm. Trzon złotożółty, uci- biarzy, abyśmy zbierali tylko grzyby dobrze znane śnięte miejsca ciemnieją, u podstawy silnie zwężony i rozpoznane, nie niszcząc przy okazji grzybów nie- (Ryc. 8). Gatunek dość rzadki. Owocniki pojawiają jadalnych czy też trujących, głównie w trosce o zdro- się od lata do jesieni, głównie w lasach liściastych, wie zbieracza, ale też z uwagi na możliwość nieświa- w nasłonecznionych miejscach. Pod koniec sierpnia domego zniszczenia rzadkiego gatunku grzyba. odnaleziono jeden egzemplarz w tym samym biotopie co poprzedni gatunek. W Polsce borowik żółtobrązowy Andrzej Trzeciak (Dębica) Boletus appendiculatus podgatunek królewski ssp.re- e-mail: [email protected] gius podlega ścisłej ochronie prawnej (Rozporządze- nie Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r.

WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 Wszechswiat, tom I, 1882, fragmenty warun­ków, a mianowicie, od przedrostka trwałego (protonema), pozostającego ciągle przy roślinie,­ FOSFORESCENCYJA który odbija od siebie piękny kolor szmaragdowy.­ W PAŃSTWIE ROŚLINNEM Pod równikiem, w wodach Atlantyku, Meyen według p. Ludwika Crie znalazł także mały wodorost z gruppy Oscylatoryj, bezbarwny i świecący. Świecenie fosforyczne zauważono przynajmniej Świecenie fosforyczne jest szczególniej osobliwe­ u 12 roślin jawnokwiatowych i 15 skrytokwiato- u grzybów. Agaricus olearius godny uwagi przez wych. Od dawna znana jest fosforescencyja kwia- swój kolor piękny żółto-złoty, rośnie­ w Prowancyi tów: Pyrethrum inodorum, Tuberózy i Pandanu- w miesiącach Październiku i Listopadzie, u stóp sa, jak niemniej Nagietka (Calendula) i Nasturcyi drzew oliwnych, lub na pniach grabów i dębów (Tropaeolum), w której widzieliśmy przed kilku wiecznie zielonych. Pan Tulasne zauważył, że ten laty w lecie podczas burzy światło fosforyczne, grzybek w mło­dym swoim stanie roztacza żywe wydobywające się z kwiatów. światło i nie traci tej dziwnej własności, dopóki Kilku botaników wspomina także o świetle tylko jest świeżym. Siedliskiem fosforescencyi jest zielonkawem Schistostega osmundacea Web. et naj­częściej powierzchnia błonki (hymenium). Wie- Mohr. Mała ta roślinka z gromady mchów, spotyka le grzybów, których blaszki fosforyzują, nie mają się częściej w środkowej i północnej Europie11), wcale tej własności w innych swych częściach; nieznana długi czas we Francyi, była znalezioną trzonek, albo nóżka bywa także fosforyczną.­ Grzy- przed 10-ciu laty w okolicach Jossolin (Morbihan) bek oliwny (Agaricus olearius) świeci tylko za ży- przez pana Alfonsa Legał, młodego i gorliwego cia. Ze śmiercią zjawisko to ustaje. Światło jego botanika, zmarłego w ro­ku 1873. jest białe, spokojne, jednostajne,­ podobne do fos- Następnie w Październiku 1876 r., doktor foru rozpuszczonego w oliwie; pojawianie się tego A vice znalazł ten sam mech w Tregarantec bliz- światła zostaje w związku z żywem pochłanianiem ko Rostrenen (Cótes du Nord). Schistoste-ga tlenu. Grzyb fosforyzujący gaśnie w wodorze, wyściela tam na dnie ciemnego zagłębia, małe dwu­tlenku węgla, azocie. Blask światła fosforyzu­ rozpadliny w granicie. Odbicie światła od przed- jącego grzybka w czystym tlenie blednie, zamiast­ rostka (prothalium) przedstawia tak silny kontrast się powiększać. Poniżej3°lub4°C. fosfo-rescency- z pomroką miejsca, że na pierwszy­ rzut oka, moż- ja znika, a pojawia się znowu gdy temperatura się naby uwierzyć w fosforescencyją. Dzieci, które się podnosi, dochodzi zaś swego maximum pomiędzy bawiły często w tem miejscu, znały od pewnego 8 i 10° C. czasu Schistostegę, którą nazywały „mchem błysz- Jest jeszcze kilka grzybów znanych, które świe- czącym”. Zja­wisko to pochodzi od dosyć dziwnych cą: Agaricus igneus, rosnący na wyspie Amboine; Agaricus noctilucens, badany na wyspie Manilli 1 W naszym kraju, według wskazówek udzielonych mi łaskawie (Filipińskiej Agaricus Gafdneri, rosnący w bra- przez prof. Aleksandrowicza Schistostega osmundacea znajdu- zylijskiej prowincyi Goyaz, na martwych liściach je się także, a nawet prof. Aleksandrowicz znajdował tę roślinę pewnej palmy; Agaricus lampas i kilka innych w Belwederze, na spadzistych brzegach dróg, w miejscach cie- form australskich. nistych, na gruncie gliniastym. (Przyp, Tłum.) Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU 293

Agaricus Gardneri był znaleziony w Brazylii­ jaki on na obumarłem drzewie. Agaricus Gardne- przez pana Gardnera. Uczony botanik spotkał ten ri, tak jak Ągaricus olearius, jest pięknego kolo- gatunek w ciemną noc grudniową, gdy szedł uli- ru pomarańczowego, Ągaricus igneus popielaty, cą miasta Nativite. Dzieci bawiły się jakimś świe- a Ągaricus noctilucens biały. tlanym przedmiotem, który on zrazu poczytał za Światło fosforyczne wydawane przez wspo­ owad świecący11. Po bliższem wszakże zbadaniu, mniane rośliny skrytokwiatowe, przedstawia pew- pokazało się, że to jest piękny grzyb, rosnący obfi- ną rozmaitość w swoim blasku i kolorze. Widzie- cie w sąsiedztwie, na zesłych liściach palmy. liśmy, że światło wydawane przez grzyb oliwny, Cała roślina wydaje w nocy światło jasne blado było białe, spokojne, równe, podobne do światła zielone, dosyć podobne do światła owadu zwane- fosforu rozpuszczonego w oliwie. Ągaricus igneua go Cucuyo. Ta okoliczność, jak również­ obecność świeci światłem niebieskawem, przypominającem jego na drzewie palmowem, skłoniły mieszkańców światło, które liście Phytolaca decandra rozta- tamtejszych do nadania mu nazwy „flor de coco”. czają niekiedy. Ągaricus Gardneri wydaje światło Ten sam grzyb ro­śnie także na wyspie Borneo. zielonawe. ,,W noc ciemną, mówi doktor Outhbert Collin- Fosforoscencyja u roślin nie ogranicza się wca- gwood, widać było wyraźnie grzyby w niewielkiej­ le na rodzaju Bedłka (Ągaricus). Świeżo widziałem odległości, świecące blado-zielonym światłem. Tu w naszym kraju (we Francyi) Auricularia pho- i ówdzie pojawiały się plamy o blasku silniejszym, sphorea i Polyporus citrinus fosforyzujące.­ Au- były to okazy bardzo młode i bardzo małe. Fosfo- ricularia phosphoroa Low rośnie na drzewach rescencyja nie udzielała się ręce i nie zmniejszała w połowie spróchniałych, a Polyporus citrinus się wcale, przynajmniej przez kilka godzin, pomi- Pers., na pniach wierzb, dę­bów i jabłoni. mo roz­dzielenia trzonka z kapeluszem. Przypusz­ W Anglii zaznaczono godny uwagi przykład­ czalnie i grzybnia (mycelium) tego grzybka świe- fosforescencyi2). Zakupioną pewną, ilość drzewa, ci, bo wzruszając ziemię przy szukaniu robaczków wieziono na miejsce przeznaczenia Były w tym świecących, spotykałem plamy świetlne, które transporcie polana modrzewiu i świerku. Kilka nie mogły pochodzić od żadnego­ innego przed- osób przechodzących nocną porą przez wzgórek, miotu. Gdy je zbadałem po dniu, okazało się, że którym poprzednio wieziono­ drzewo, zauważyło, że pochodziły z małych, pojedynczych­ cząsteczek cała droga jest zasiana świetlnemi punktami. Oka- grzybni. Pan Hugh Low zapewniał, że widział zało się że światło pochodziło od kawałeczków kory całą łąkę świecącą, do tego stopnia, że mógł i drzewa, rozrzuconych po drodze. Idąc za tym przy tym świetle czytać­ jadąc na koniu. Zauwa- śladem, ciekawi dotarli do prawdziwego źródła­ żył on to zjawisko przed kilkoma laty, jadąc przez białego światła, przekonali się bowiem, że jedno wyspę drogą wśród łąk, przyczyną tego była wiel- z polan miało całe wnętrze kory pokryte grzybnią ka obfi­tość grzybka.” bisiorowatą białą, wydającą woń odrębną. Na Pan Jan Drumond odkrył w Australii za­ nieszczęście grzybnia ta była w takim stanie, że chodniej dwa gatunki grzybów, które w nocy­ niemożna było po niój odróżnić­ dokładnie formy rozsiewają niezmiernie mocne światło. Jeden roślinnej. gatunek był znaleziony na pniu Banksyi, drzewa Tulasne pierwszy zbadał fosfor escencyją mar- z rodziny Proteaceae (Owełkowate.) Grzyb poło- twych liści dębu. ,.Liście te, mówi uczony mykolog, żony na dzienniku wydawał światło fosforyczne wszystkie były z: poprzedniego lata, spadały natu- tak silne, że można było czytać wokoło, zjawisko ralnie za nadejściem wiosny. Tkanki ich zachowa- to powtarzało się kilka nocy z rzędu i słabło w ły jeszcze swoją giętkość i sprężystość,—żaden z miarę jak roślina­ obumierała. nich nie świecił na całej powierzchni, wogóle naj- Drugi gatunek był obserwowany w kilka lat świetniejszemi punktami były miejsca najsłabiej później. Pan Jan Drumond w jednej ze swych bo- zabarwione brunatno lub szaro, te mianowicie, tanicznych wycieczek, uderzony został widokiem,­ które psucie­ się miękiszu uczyniło cienkiemi i pra- olbrzymiego grzyba, ważącego około dwu kilogra- wie białemi. Widziałem w ten sam sposób świecące­ mów. Grzyb ten znajdował się w sali, gdzie znacz- zeschłe i w części zniszczone pączki, jak również ne wydawał światło. Krajowcy­ niezmiernie są za- gałązki, które zapewne uschły na drzewie macie- wsze przerażeni widokiem­ tego grzyba, nazywają rzystem, a oddzieliły się następnie­ przez rozczłon- go chiuga, co w ich mowie znaczy duch. kowanie się bardzo wyraźne; tylko powierzchnia Wymienione przez nas grzyby egzotyczne to odcięta tej gałązki rzucała żywe światło. Świecą- mają wspólnego z grzybem oliwnym, że ro­sną tak ca powierzchnia wszystkich­ przedmiotów była po większej części mniej lub więcej zmaczana wodą.

1 owad tęgopokrywy, z rodziny Elateridae, zwany świeciel (Py- rophorus noctilucens) albo Cucuyo. (Przyp, Tłum.) 2 Berk. Gard. Chron. 1872, p. 4258 294 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

Gdy ją się palcem ścierało, zmniejszało się jej się w powietrzu. Po raz to pierwszy zaznaczono blask. Chcąc jednak zupełnie ciemnemi je uczynić, fosforescencyją u grzybów woreczko-zarodniko- trzeba było ścierać mocno przez jakich kilka mi- wych (ascomycetes). W jednym i drugim przypad- nut, do ręki wszakże nie. przylegała żadna fosfo- ku fosforescencyja wydaje mi się skutkiem­ utlenie- ryczna materyja. Trzymałem w ustach liście świe- nia Rhizomorphy i Xylarii. cące, wilżyłem śliną, co nie wpływało­ bynajmniej Oto spis grzybów fosforycznych, znanych po na zmniejszenie ich blasku; zostawiłem kilka tych dziś dzień: liści pod wodą przez trzy dni, niektóre świeciły A. Grzyby podpórko-zarodnikowe (Basidiomy- jeszcze i w wodzie przy końcu tego czasu”. cetes): Fosforyzuje także Rhizomorpha11), szczególna Agaricus olearius Dec. pochodzący z połu­ grzybnia, rosnąca zwykle pod korą drzew różnych­ dniowej Europy. nawpół spróchniałych, a niekiedy pod powierzch- Agaricus igneus Rumph. Wyspa Amboine. nią ziemi, w długich na kilka stóp, gałęzistych Agaricus noctilucens Lev. Manilla (Filipińskie.)­ sznurach. Sznury te są cylindry­czne, giętkie, po- Agaricus Gardneri Berk. Brazylija. kryte korą dosyć słabą, zrazu gładką i brunatną, Agaricus lampas Berk. i kilka form podobnych.­ a później czarną i chropowatą.­ Wewnętrzna ich Auricularia phosphorea Sou. z Australii tkanka biaława, przybiera­ w końcu kolor ciemno Polyporus citrinus Pers. brunatny. Miałem sposobność przekonać się, że Rhizomorpha fragilis, grzybnia bedłki Agaricus­ światło rzu­cane przez młode sznury Ryzomorfy annularius i kilku innych grzybów. jest białe,­ jednostajne i żywe, na częściach star- Rhizomorpha setiformis Roth. szych światło jest zaledwie dojrzane. Spostrze- B. Grzyb woreczko-zarodnikowy (Ascomycetes)­ żenia te robiłem na: Rhizomorpha fragilis Roth. Xylaria polymorpha Grev. Rhizomorpha subterranea Pers., którą zebra­łem Rośliny, o których była mowa, fosforyzują przez przed ośmioma laty w lesie Pametiere w blizkości czas swego życia i w chwili rozkładu. Moglibyśmy Mans, pod korą dębu i u stóp tego drzewa, gdzie jeszcze wymienić fosforescencją drzewa i płynu tworzyła siatkę podziemną. Te sznury świecące mlecznego u niektórych ostromleczowatych i mię- były grzybnią pięknego grzyba­ Bedłki parasola kiszu owoców zaczynają­cych się psuć, (morele, (Agaricus annularius Bolt), który obserwowałem brzoskwinie) ale i tych dowodów wystarczy, na rosnący gromadnie u stóp tego samego drzewa w wykazanie, jak częste­ są wypadki fosforescencyi lesie Pametiere przy końcu Października następ- w państwie roślinnem. nego zaraz ro­ku. Ryzomorfy znane są dobrze w ko- A. S palniach górnikom. Dają one tyle światła, że gór- nicy mogą przy niem widzieć swoje ręce. Sznury PŁONĄCA ROŚLINA świetlne Rhizomorpha subterranea łatwe są do przez prof. Wł. Boberskiego widzenia w kopalni Pontpean niedaleko Rennes. Wymienię tu jeszcze Rhizomorpha setiformis i szcze- Na każdej piędzi ziemi przyroda róże roz­ gólną formę Ryzomorfy rozwijającą się we wnę- siała zagadki, tem ciekawsze, im bardziej zawiłe trzu gałązek bzu. Roz­dzieliwszy część tych ga- i pobudzające do rozwiązania. Rozpatrzmy się łązek opanowanych przez Ryzomorfę, szukałem np. we wspaniałym świecie roślinnym, okrywają- przyrządów owoconośnych, wytwarzających ko- cym szerokim kobiercem nagie ciało ziemi. Któż nidyja (conidia). Z największem zdziwieniem spo- tam nie znalazł roślin cudną nęcących wonią, lub strzegłem na stole pokrytym gałązkami, lekkie blaski, wydawane­ przez Ryzomorphę. Grzyb, ten zdobnych przepysznem kwieciem, kto nie szukał o ile mogłem o tem się upewnić, posiada przyrząd zbawiennych leków ukrytych w ciałach tych pięk- rozrodczy podobny ze swej budowy, do przyrządu­ nych dzieci przyrody?­ Kto nie wie, jak straszne wydającego konidyja (zwanego Clavula) u rodzaju jady kryją się częstokroć pod niewinną kwiecistą Stilbum. Zauważyłem, że tylko nitki opatrzone ob- szatą ro­ślinną ? Wszystko to już żywo zajmowa- fitemi konidyjami, wydają blaski fosforyczne. Do- ło uwagę starożytnych, którzy nieumiejąc sobie z dam wreszcie, że Xylaria polymorpha, zebrana na wielu rzeczy zdać sprawy odnosili je do wszech- starych gałęziach w ogrodzie, wydawała lekki bia- władzy bogów. Nowszym więc czasom pozostały ły blask, podobny­ do blasku fosforu, utleniającego do wytłumaczenia niezwykle świata­ roślinnego 1 Rhizomorpha jestto grzybnia osobliwa, która rośnie najcze- dziwy, a zdobycze na tem polu od wynalezienia ściej pod korą drzewa. Uważaną była dawniej za samoistny mikroskopu są prawdziwie olbrzymie. Dziś mnó- grzyb pod różnemi nazwami. U nas najpospolitsza, zwana pod- stwo poznano roślin bu­dzących podziw nawet skórkiem pospolitym, (Rizomorpha subcorticalis Pers.) jest wg w najobojętniejszym na świat roślinny umyśle. Hartiga grzybnią opieńka brzozowego (Agaricus meleus Lin.) Przed niedawnym jeszcze czasem rozprawiono (Przyp. Tłum.) Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU 295

szeroko mięsożernych roślinach i prowadzono dziela owe mgły zapalnego olejku, dopókąd owoce uczone spory rozjaśniające tę kwestyją tak dale- nie dojrzeją, poczem jakoby wysilona traci ową ce, iż dziś uważać można mięsożerność niektó- własność. rych roślin­ już jako niezbity pewnik. Saracenija, Doświadczenia te udają się jednak tylko wtedy, muchołówka, dzbanuszńik, oto istne pułapki owa- gdy powietrze jest spokojne i suche, gdyż podów- dzie, w których rokrocznie mnóstwo owadów­ więzie- czas olejek lotny łatwiej się wydziela,­ otaczając nie i śmierć znajduje, a ciała ich zwolna przetrawio- roślinę zapalną atmosferą, dlatego też własności ne, stanowią biesiadę tych drapieżców roślinnych. te bardziej występują w dzień, niżeli w nocy, kie- A jak wymienione wabią bądź to na swe listki, dy już rosa zwilży powierzchnię, wyziewającą za- bądź do kielichów kwiatowych swoje ofiary — tak palne materyje. Kto chce dyptan hodować, musi znowu inne swą wonią zabijają lub odstręczają się nieco uzbroić w cierpliwość, niejednokrotnie owady. Groszek różowy znany pad nazwą „pięk- bowiem rok cały czekać wypadnie, zanim zakieł- nego Jasia”, petunija i inne odurzają i uśmierca- kuje zasiane ziarno i wystrzeli w wonną płonącą ją muchy lgnące do przyjemnie woniejącego lub roślinkę 1). miodnego kwiecia; jeden krzaczek rośliny Plec- tranthus fruticosus ma zabezpieczać przed mola- Z ŻYCIA FAUNY WÓD NASZYCH. mi. Inne znowu rośliny to istne zegary­ roślinne, I. HYDRA rozwijające lub zamykające swe kwiecie o pew- przez Józefa Nusbauma nych godzinach. Wszystkie te szczegóły już oma- wiano i wyjaśniono dostatecznie,­ w najnowszym Udajmy się w pogodny dzień wiosenny nad jednak czasie zwrócono uwagę na jednę ciekawą brzeg błyszczącej kałuży wśród łąk i kilka razy roślinę, która tembardziej dla nas ma znacze- nabierzmy z niej czerpakiem wody z mułem i nie, iż ją niejednokrotnie na Podolu spotykamy. roślinami w blaszane naczynie. Gdy po powro- Jest to dobrze znany krzak Mojżesza czyli dyptan cie do domu wylejemy zaczerpniętą wodę­ w ob- (Dictamnus fraxinellia Pers.), przedstawiający szerne szklane akwaryjum, zdumieni będziemy dwie odmiany — o kwieciu czerwonym lub bia- nadzwyczajnem bogactwem jej drobnego świa- łem. Dyptan widywałem dziko rosnący aa Podolu ta żyjącego. W wodzie tej. jeśli połów­ był obfity, (Wierzchniakowce nad Niecławą) niejednokrot- bujać będą stada drobnych raczków i gąsienic nie spotkać go można jako roślinę dekoracyjną­ owadów, na szklanych ściankach naczynia zwin- po ogrodach. Cała roślina dochodzi trzy ćwierci nie będą się posuwały­ lśniące ślimaczki, na dnie metra wysokości i przedstawia się jakoby piękna naczynia spo­strzeżemy bezkształtne ciała gąbek, cytrynowej woni krzewina umajona skórkowa- a na ga­łązkach i listkach wodnych roślin błysz- temi nieparzystopierzastemi do jesionowych po- czeć będą jakieś drobne ciałka zielone lub bruna­ dobnymi listeczkami, a z pośród nich wystrzela tne, wydłużające się i kurczące. Gdy się woda­ w Czerwcu okazale grono pięciopłatkowych różowa- w akwaryjum zupełnie uspokoi, muł na dno opadnie, wych, ciemniej prążkowanych kwiatków wonnych, bliżej będziemy się mogli przypatrzyć­ tym wszyst- z. których wnętrza dziesięć długich wychyla się kim istotom a w owych dziwacznych, zielonych pręci­ków. W środku tkwi słupek zmieniający się po i brunatnych ciałkach poznamy odrazu polipy wód dojrzeniu w torebkę na 5 części się rozpadającą. Tak słodkich, czyli owe sławne hydry, co tyle sprawiły wygląda roślina, którą „płonącą” nazwano. Już hałasu pomiędzy uczonymi i nieuczonymi przeszłe- w drugiej księdze Mojżesza spotykamy wzmiankę go wieku. Nie mają. ono wprawdzie nic wspólnego­ o płonącym krzewie.— czy to nie był dyptan? Mówią, z ową znakomitą stugłowa hydrą bagien lernej- że córka sławnego botanika Lineusza odkryła tę cie- skieh, pokonaną przez Herkulesu, ale stanowią kawą roślinę, która później poszła w zapomnienie. również dziwne i pod wielu względami­ niezwykłe W najnowszym zaś czasie zwrócił dziennikarz zurych- stworzenia, zasługujące na uwagę każdego, kto ski znowu uwagę na niezwykłą­ własność dyptanu. tylko zastanawia się nad tajnikami żywej natury. W czasie najsilniejszego rozwoju całą roślinę tak Polip wód słodkich czyli stułbia przedstawia­ małe przesiąka łatwo zapalny olejek lotny i w takiej z walcowatej formy zwierzątko, dochodzące­ po zu- niej ulatnia się ilość, że skoro do niej zbliżymy pełnem wydłużeniu się ledwie do kilku linij, naj- płomień natenczas cała roślina, nietracąc swej świeżo­ści, jasnym zapłonie ogniem, roztaczając 1 W ogrodzie botanicznym warszawskimmożna widzieć tę dym i woń dokoła. Po kilku dniach można to do­ ciekawą roślinę, z którą doświadczenia miejscowi ogrodnicy świadczenie powtórzyć i roślina tak długo wy­ powtarzali niejednokrotnie. (Przyp. Red.) 296 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

wyżej do cala długości. Walcowate­ ciało stułbi ku wej, zamknięty­ przedstawiającej woreczek. Jama podstawie zwęża się i przechodzi jakby w łodyżkę, żo­łądkowa przedłuża się w postaci ślepo zakoń­ w tak zwaną nogę,­ która o wiele jest węższą od czonych kanalików do wnętrza wszystkich ramion,­ części górnej i kończy się niewielkiem rozszerze- a także do wnętrza nogi stułbii i przy podstawie jej kończy się maleńkim otworkiem, czasowo tyl- ko otwierającym się. Pokarm­ wchodzący do gęby wpada do jamy żo­łądkowej, ulega tu strawieniu, wessaniu, a niestrawione resztki wydalone bywają przez tenże sam otwór gębowy; otwór ten gra więc jednocześnie rolę gęby i odbytnicy. Oto wszystko, co gołem okiem lub też za-pomocą lupy dostrzedz można w ciele stułbi; widzimy więc, że budowa jej bardzo jest prostą­ i do zrozumienia łatwą. Jeśli teraz użyjemy­ nadto pomocy mikro- skopu, będziemy mogli poznać inne jeszcze, nader ciekawe szczegóły budowy drobnego żyjątka. Mi- kroskop wykaże nam przedewszystkiem, że ciało stuł­bi, jak i ciało innych zwierząt, zbudowane jest z wielkiej ilości komórek t.j. drobniutkich­ bryłek, zaopatrzonych w płynną wewnętrzną­ zawartość w t. z. zaródź czyli protoplazmę, a pośrodku w gęst- sze jądro z jąderkiem. Otóż, ciało stułbi składa się z dwu pokładów takich,­ jedna przy drugiej ułożo- nych, komórek, a mianowicie z warstwy zewnętrz- nej, przed­stawiającej skórę zwierzęcia i wewnętrz- nej, tworzącej ściankę jamy żołądkowej; obie te niem, zwanem stopą. Na wierzchołku ciała znaj- warstwy komórek oddzielone są jedna od drugiej­ duje się okrągły otwór gębowy, dokoła którego zapomocą cienkiej, błyszczącej błony. Przy gębie, pra­widłowo osadzone są długie, cieniutkie, wal­ skóra, zaginając się do wewnątrz, przechodzi bez- cowate wyrostki t. z. ramiona, służące do chytania pośrednio w ściankę jamy żołądkowej.­ Ramiona zdobyczy; ramiona te są bardzo elastyczne,­ mogą i noga stułbi składają się z takich samych dwu się z łatwością wydłużać i kur­czyć: wydłużone ścianek, zewnętrznej i wewnętrznój. są w stanie kilka razy przewyższyć­ długość ciała W skórze hydry znajdujemy nadzwyczaj ciekawe zwierzęcia, a gdy się silnie kurczą zaledwie stają i szczególne utwory, mające doniosłe­ znaczenie się widzialne. fizyjologiczne. Otóż, jeśli położymy pod mikroskop Piękny przedstawia obraz hydra, gdy w prze- kawałek ramienia stułbi, zobaczymy, że w skórze zroczy stój wód toni fantastycznie rozpuszcza­ niby zawarte są jajowatego lub też gruszkowatego kształtu pęcherzyki. Jajowate pęcherzyki są kitę włosów swe delikatne ramiona,­ które porusza- mniejsze, gruszkowate większe. Wewnątrz tak ne lekkim prądem wody swobodnie kołyszą się w jednych jak i drugich widzimy spiralnie zwiniętą tę lub ową stronę. Samo ciało stułbi także może się nit­kę. Za naciśnięciem nitka ta wysuwa się bardzo silnie­ kurczyć i przedstawia wtedy okrągłą, z pęcherzyka, wypukła się z niego nazewnątrz jakby galaretowatą kulkę. Ilość ramion bywa bar- zupełnie tak, jak może się wypuklać palec rę­ dzo rozmaita (zwykło od 6 do 10); ich ilość oraz kawiczki. W pęcherzykach gruszkowatych, przy zabarwienie ciała stułbi służą za cechy gatunko- rozszerzonej podstawie takiej wysuniętej­ nitki we; rozróżniamy też stułbię zieloną (Hydra viri- spostrzeżemy w tył zagięte haczyki po kilka dis), brunatną (Hydra fusca) i t. d. z każdej strony. Pęcherzyki te są to tak zwane Co się tyczy wewnętrznej budowy stułbi, to jest organy parzące. Gdy jakie maleńkie­ zwierzątko ona tak prosta, iż dosyć tylko przeciąć wzdłuż na n. p. raczek lub gąsienica owada­ przepływa dwie połowy jej ciało, by całą wewnętrzną­ budo- w blizkości hydry, ta ostatnia kurczy swe ciało, wę zobaczyć, a nawet wprost, gdy stułbia szeroko wyrzucając jednocześnie z pęcherzyków pod wpływem ciśnienia nitki, na końcach zaostrzone, gębę roztworzy można zapomocą szkła powiększa- które jakby strzały ugadzają w ciało nieprzyjaciela. jącego czyli lupy przyjrzeć się wnętrzu jej ciała. Z nitek wydziela­ się natychmiast ostra, jadowita Otóż gęba prowadzi do podłużnej jamy żołądko- Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU 297

ciecz zawarta­ w pęcherzyku i biedne zwierzątko Stułbia rozmnaża się dwojakim sposobem, albo pada nieżywe od tych zdradzieckich pocisków. W ta zapomocą pączkowania, lub też drogą płciową ki sposób nikła, delikatna hydra posiada znakomitą­ t. j. z jajek. Pączkowanie odbywa się w bardzo broń w swój skórze, którą z łatwością może pokonać prosty sposób. A mianowicie, w pewnem miejscu, swe ofiary lub wrogów. obficiejNaj­ rozwinięte najczęściej przy początku nogi wypuklają się są organy parzące, inaczej parzywkami zwane, ścianki ciała hydry w postaci maleńkiego, pustego na ramionach hydry, a niemi to chwyta właśnie wewnątrz pączka; pączek­ ten jest utworzony przez hydra swą zdobycz. Pęcherzyki więc parzące służą te same dwie warstwy, które ciało hydry składają. hydrze i do obrony przed napaścią nieprzyjaciela Pączek wydłuża się, na wierzchołku młode i do po­konywania zdobyczy, którą się żywi.

ścianki jego przerywają się dla utworzenia gęby, Hydra jest bardzo żarłoczną i drapieżną. Żywi a wokoło niej wyrastają ramiona: mamy więc już się ona małemi raczkami z rodzaju Daphnia, mło­dą hydrę, siedzącą na ciele matki; jama żo­ Cyclopsi t. d., robaczkami, drobnemi gąsienicami łądkowa młodej stułbi znajduje się w bezpośre­ owadów i t. p. Za pokarm służą jej przytem tylko dniej komunikacyi z jamą żołądkową matki, ale żywe zwierzęta, ale gdy w niewoli jest trzymaną wkrótce komunikacyja ta ustaje, młoda hydra i brak jej pokarmu żywego, po kilku­ tygodniach wydłużywszy się przy podstawie w nóżkę­ oddziela postu zadawalnia się nareszcie martwym pokarm się, odrywa od matki, przyczepia się do jakiego i zjada nieraz z głodu kawałki mięsa, do akwa- podwodnego przedmiotu i na własną rękę żywot ryjum wrzucane. swój rozpoczyna. Często na hydrze powstaje Hydra chwyta często robaka, o wiele prze­ kilka pączków jednocześnie­ i zanim poczną się wyższającego długość jej ciała, powoli wciąga oddzielać, stanowią jedne wspólną koloni)ą go do żołądka, rozszerzając znacznie elastycz­ o kilku paszczach; stąd nazwa „hydra” oznacza ne ścianki swego ciała. Obserwowano często, symbolicznie „stu­głowy potwór”. jak dwie stułbie chwytały jednego i tego sa­ Prócz sposobu pączkowania, może się stułbia mego robaka, jedna za jeden, druga za w inny jeszcze sposób rozmnażać,­ a mianowicie, drugi jego koniec. Obie rywalki wciągały jak powiedzieliśmy,­ przez jajka.­ Jajko hydry biedną ofiarę do żarłocznych paszcz swych, tak ze względu na sposób­ tworzenia się, jako aż się wreszcie spotkały, zetknęły jedna z drugą. Wtedy albo robak zostawał rozrywanym na dwie części i hydry zgodnie kończyły spór swój, albo też, gdy ciało robaka zbyt było silne­ i rozerwać się nie dało, większa hydra szeroko roztwierała paszczę i połykała całego robaka wraz ze swą rywalką. Ale stułbia szanuje­ widocznie bardzo swój ród hydrzy, gdyż, połknąwszy swoją rywalkę wyrzuca ją z pasz­czy po chwili zdrową i całą. Fakt to bardzo interesujący, gdyż każde inne zwierzę, chociażby­ na sekund kilka połknięte przez hydrę, wyrzuconem z niej zostaje już nieżywe; tak przynajmniej twierdzą niektórzy badacze. 298 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

też i dziwaczny kształt swój jest tworem nader jako puste wewnątrz wypukliny ścianek ciała. zajmującym. Otóż, w pewnem miejscu w skórze Nadzwyczaj ciekawe obserwacyje, tyczące się hydry, w najgrubszej jej części gromadzi się fizyjologii stułbi podaje nam uczony przyrodnik mnóstwo okrągłych ma­łych komórek. Następnie przeszłego wieku Trembley, który w 1775 r. ogłosił komórki te rozpływają się i jakby zlewają znakomite swe prace nad hydrą. Uczony ten w jedne płynną, ziarnistą masę protoplazmatyczną; pierwszy zauważył, że hydrę można w kawałki pociąć jedna z nich tylko zachowuje swój kształt, otrzymuje i jeżeli tylko w każdym kawałku­ będą obie warstwy szczególne wyrostki, niby nóżki, któremi pożera ciała hydry (t. j. skóra i ścianka jamy żołądkowej) otaczającą ją masę. Karmiąc się w taki sposób z każdego powstanie wkrótce nowe zwierzę. Jeśli ciałem sióstr swoich, komórka ta coraz bardziej n. p. przetniemy nożyczkami hydrę na dwie się rozrasta, dziwne otrzy­muje kształty, staje się połowy w kierunku podłużnym, to w każdej po­ ziarnistą, a wreszcie zaokrągliwszy się i otoczywszy łówce ścianki ciała zwierzęcia wkrótce zrosną się cienką błonką, przerywa skórę zwierzęcia i wypa- z sobą, na każdej połówce zjawi się nowa gęba, da z ciała jako gotowe jajko, ulegające po za wyrosną brakujące części ramion i powstaną­ obrębem matki dalszemu rozwojowi. Po złożeniu w taki sposób dwa osobniki. To samo będzie, jeśli jajka hydra słabnie, staje się mało ruchliwą, przetniemy hydrę na pół wpoprzek; górna jej za­przestaje zupełnie brać pokarm i wkrótce połowa, posiadająca gębę i ramiona­ wydłuży się umiera, a resztkami ciała swego okrywa zwykle­ wkrótce w nóżkę, dolna zaś połowa, posiadająca złożone jajko, by je lepiej ochronić i ukryć. nóżkę rozrośnie i roz­szerzy się ku górze i wkrótce Zanim jeszcze jajko opuszcza ciało hydry, otrzyma nową gębę i ramiona. Otrzymamy więc zostaje zaplodnionem. Pierwsze stadyja roz­ dwa nowe osobniki. Na tej to zasadzie polega fakt, woju jajka hydry odbywają się podług ogól­ że rozcinając hydrę kilkakrotnie w podłużnym nego dla całego państwa zwierzęcego prawidła,­ kierunku, tak jednakże, by wszystkie kawałki a mianowicie jajko dzieli się drogą przewężania­ pozostawały z sobą w związku i przy podsta­wie z początku na dwie części t. z. segmenty­ czyli kule łączyły się, można otrzymać potworną o wielu przewężne, później każda z tych części znów dzieli bardzo głowach koloniją hydr, w miarę­ tego jak się na dwie i t. d., aż wreszcie otrzymujemy całą ze wszystkich tych kawałków nowe­ całkowite masę drobnych kulek czyli komóreczek. U hydry powstawać będą osobniki. Trembley­ opisał także komórki te, z dzielenia się jajka powstałe, są nadzwyczaj ciekawe doświadczenia, polegające gęsto, jedna przy drugiej ułożone i razem stanowią na nicowaniu ciała hydry. Trembley mianowicie jedne pełną kulę bez żadnej jamy pośrodku. Taki wtykał cienką szczecinkę do jamy żołądkowej to zarodek, składający się z mnóstwa komórek, stułbi przez mały otworek, znajdujący się ściśle jedna przy drugiej ułożonych zowie się u podstawy nogi.­ Szczecinka ta szybko do wnętrza w nauce morulą. Taki zarodek wspólnym jest ciała wprowadzona, pociągała za sobą ścianki wielu innym jeszcze zwierzętom, prócz hydry. zwie­rzęcia i w ten sposób zwierzę zostawało zu­ Komórki ciało zarodka składające stanowią jakby pełnie nicowane, tak, że ścianka jamy żołąd­ materyjał budowlany, jakby cegiełki, z których ma kowej stała się skórą, a skóra ścianką jamy; powstać ciało przyszłego zwierzęcia.­ Pomiędzy dzieje się to w zupełnie podobny sposób, jak niemi rozróżnić można dwie warstwy komórek: z rękawem surduta, który szybko zdejmujemy: ręka zewnętrzną i wewnętrzną, które się. różnią od nasza pociąga wtedy za sobą ścianki rękawa­ i na siebie swą konsystencyją. Zewnętrzna warstwa drugą stronę je nicuje— podszewka wychodzi na komórek wydziela wkrótce na powierzchni swej wierzch, a sukno na wewnątrz. Przenicowana w grubą chitynową powłokę, a następnie pod nią ten sposób hydra kurczy się silnie z początku i stara jeszcze jedne cienką błoneczkę. Wkrótce potem się do pierwotnego stanu powrócić, ale jeśli jej następuje w rozwoju hydry bardzo dziwne zjawisko, przeszkodzimy to uczynić, przełknąwszy w poprzek a mianowicie wszystkie komórki zarodka zlewają­ ciała szcze­cinkę, pozostaje w tym stanie przy życiu, się w jedne wspólną protoplazmatyczną masę a skóra jej zaczyna powoli pełnić funkcyją ścia­ i w takim stanie spokoju zarodek hydry­ pozostaje nek żołądka i naodwrót. Fakt ten wydaje się na 6-8 tygodni. Po tym przeciągu czasu wewnątrz masy pozór bardzo nieprawdopodobnym i tru­dnym do tej zjawia się jama, przyszła jama żołądkowa hydry, zrozumienia, ale staje się bardziej naturalnym, jeśli a z otaczają­cej, zlanej masy protoplazmatycznej, tylko zważymy, że w tak nizkich organizmach, do różnicz­kują się na nowo komórki i układają się jakich należy hydra, morfologiczne t. j. dotyczące w dwie warstwy, przedstawiające skórę i ściankę budowy różnicz­kowanie tkanek, ciało zwierzęce żołądkową (kanału pokarmowego). W pewnem składających, wogóle jest bardzo niewielkie, miejscu takiego zamkniętego dwuwarstwowego­ dlatego też jedne­ i te same tkanki ciała mogą tu woreczka następuje przerwanie i tu tworzy­ się z łatwością­ kilka różnych funkcyj jednocześnie pełnić.­ otwór gębowy, wokoło którego wyrastają­ ramiona, U wyżej rozwiniętych organizmów skóra nigdyby Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 WSZECHŚWIAT SPRZED WIEKU 299

nie mogła pełnić funkcyi organów trawienia, gdyż ża­dnych zaś specyjalnych naczyń krwionośnych,­ tkanki skóry i narządów trawienia­ są tu bardzo od któreby odżywcze soki po ciele zwierzęcia­ roznosiły, siebie pod względem budowy różne; u hydry, gdzie niema; natomiast pożywne soki­ w jamie żołądkowej różnice te są bardzo nieznaczne, zjawisko takie aż do zupełnego wessania pozostają. Otóż, to z łatwością­ przy pewnych warunkach mieć może samo widzimy u wszystkich Jamochłonnych: miejsce. wszędzie spotykamy­ jeden otwór tylko, do jamy Tak więc zapoznaliśmy się w ogólnych zarysach­ żołądko­wej prowadzący; lecz jama ta u większości z budową, rozwojem i obyczajami hydry.­ Dla nas, przedstawicieli Jamochłonnych przedłuża się dalekich od wybrzeży morza, hydra­ na szczególną w szczególne kanały, promienisto ułożone, a połą- zasługuje uwagę, gdyż jest u nas prawie jedynym czone jeszcze zwykle ze sobą jednym kolistym­ przedstawicielem całego typu zwierząt, przeważnie kanałem. W tych to kanałach, przedstawiających­ w morzach zamie­szkujących, a mianowicie poprostu przedłużenia jamy żo­łądkowej, krążą zwierząt Jamochłonnych (Coelenterata). Prócz odżywcze soki; nigdzie jednak­ nie spotkamy hydry, należącej do najniżej uorganizowanej tu, tak jak u wyższych zwierząt, jakichkolwiek grupy zwierząt typu Jamochłonnych, do t. z. specyjalnych organów,­ krew po ciele roznoszących, Stułbiopławów (Hydroidea), zaliczamy jeszcze organów które tworzyłyby oddzielny jakiś układ. do tego typu: Meduzy­ (Acraspeda), Rurkonośne Dlategoteż jama żołądkowa wraz z wszelkiemi (Siphonophora), Grzebienice (Otenophora), kanałami, stanowiącemi bezpośrednie jej prze­ Polipy właściwe (Actinozoa) i Gąbki (Spongiae). dłużenie, zowie się jamą żołądkowonaczyniową, Jamochłonne stanowią przez bogactwo form swych, gdyż fizyjologicznie gra ona jednocześnie rolę fantastyczne kształty i nieraz cudowne­ szkliste i orgnów trawienia i krążenia krwi. Taki­ żołądkowo- barwy, najpiękniejszą ozdobę fauny­ morskiej, naczyniowy czyli gastrorascularny układ stanowi a o piękności i subtelności ich kształtów hydra nasza najbardziej charakterystyczną­ cechę całego typu zaledwie słabe bardzo daje pojęcie. Zapoznawszy Jamochłonnych. Dalej­ u przedstawicieli wszystkich się jednak z budową­ hydry możemy wyrobić sobie grup typu Jamochłonnych­ znajdują się jak u hydry, ogólne pojęcie­ o budowie wszystkich form do typu t.z. or­gany parzące, stanowiące ważną ogólną Ja­mochłonnych należących, gdyż zasadnicze ce­ cechę. Na zakończenie, powiemy jeszcze, że różni chy organizacyi są dla zwierząt, do jednego typu przedstawiciele typu Jamochłonnych posiadają należących, jedne i te same. układ nerwowy, mięśnie i zmysły w bardzo różnym­ Tak więc, przedewszystkiem przypomnijmy sobie, stopniu rozwinięte: u hydry—komórki, stanowiące że w ciele hydry dwie warstwy się znajdują: warstwę skóry, przedłużają się ku wnętrzu zewnętrzna i wewnętrzna (skóra i ścianka jamy ciała w postaci cienkich włókienek, mających­ żołądkowej), oddzielone od siebie­ cienką błonką, jednocześnie znaczenie i nerwów i mięśni;­ u wyżej jakby zaczątkiem trzeciej, środkowej warstwy. zaś uorganizowanych Jamochłonnych­ spotykamy Otóż, u wszystkich Jamochłonnych­ znajdują się oba te układy narządów (t j. układ nerwowy też same 3 warstwy ciała, z których środkowa i mięśniowy) oddzielone od siebie i o wiele więcej albo bywa tak nieznaczną­ i zaczątkową jak zróżniczkowane. u hydry, lub też jak np. u meduz, bardziej silnie rozwiniętą. Dalej, u hydry widzieliśmy jeden tylko Teksty wybrała i przygotowała Maria Śmiałowska; otwór, grający jednocześnie rolę gęby i odbytu, pomoc techniczna Malwina Kosek. . 300 OBRAZKI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

DO NATURY JEDEN KROK...

Maria Olszowska (Mrągowo)

Trwa Dekada Bioróżnorodności ogłoszona przez jego część, której nie tknie kosiarka. I w krótkim ONZ (2011–2020). Narody Ziemi w tym okresie sta- czasie zobaczymy na tym niekoszonym skrawku siłę rają się zwrócić uwagę na zagrożoną różnorodność przyrody. Powstanie piękna enklawa zieleni w środku biologiczną. Akcentują wartość kulturową, przyrod- miasta, z bogactwem chwastów. Chwastami zwykło niczą i gospodarczą bioróżnorodności. Warto zasta- się nazywać wszystkie rośliny dziko rosnące uzna-

Ryc. 1. Łąka przy mrągowskim miejskim przystanku autobusowym. Fot. M. Olszowska. nowić się nad tym przesłaniem. Ludzie potrzebują kontaktu z żywą przyrodą, a nie tylko z betonem, brukiem czy asfaltem. Wprawdzie w miastach nie brakuje zieleni, jednak są to głównie zadbane parki, skwery i równiutko przystrzyżone trawniki. Jest też przestrzeń zarezerwowana na parkingi i chodniki.

Ryc. 3. Lśniak szmaragdek na świerzbnicy polnej. Fot. M. Olszowska. ne powszechnie za uciążliwe i bezużyteczne. Jednak stwierdzenie takie słusznym nie jest, zważywszy, że cenne zioła są pospolitymi chwastami. Rośliny te peł- nią też rolę „stołówki” oferującej urozmaicony jadło- spis dostosowany do smakowych gustów różnorod- nej zwierzęcej „klienteli”. Dzikich łąk pachnących miodem jest w miasteczkach Mazur pod dostatkiem. Za rogiem bloku, przy przystanku autobuso- wym (Ryc. 1) niewielkie dzikie refugia dowodzą, Ryc. 2. Pszczoła miodna na kwiatostanie mniszka lekarskiego. Fot. że w środku miasta świat przyrodniczy bywa bo- M. Olszowska. gaty i ciekawy. Bogactwo gatunków roślin oraz Jednak dzikich enklaw zieleni wkomponowanych zwierząt, głównie bezkręgowców, widoczne jest w miejską przestrzeń osiedlową znajdziemy niewiele. najlepiej wiosną i latem. Wystarczy zatrzymać się A przecież nie trzeba działań nadzwyczajnych, aby na chwilę i popatrzeć.... je stworzyć pośród miejskich murów. Wystarczy ko- Gdy przyroda otrząśnie się z zimowego snu sząc osiedlowy trawnik pozostawić choćby niewielką na wiosennym kwiatostanie mniszka lekarskiego Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 OBRAZKI 301

(Taraxacum officinale) z rodziny astrowatych praco- od niego samego. Samica kwietnika jest jak kame- wita pszczoła miodna (Apis mellifera) zbiera pyłek. leon, bo dostosowując swoje ubarwienie do koloru Sczesuje go z pylników do specjalnych koszyczków kwiatka bywa niezauważona przez przyszłe ofiary znajdujących się na odnóżach trzeciej pary za pomo- (Ryc. 4). Ogończyk wiązowiec (Satyrium w-album) z rodzi- ny modraszkowatych jest malutkim motylem. Roz- łożone skrzydełka mają rozpiętość około 3 cm i są jednolicie szare. Jednak siedzący motyl najczęściej je składa, bo złożone są bardziej urozmaicone. Na sza- ro-brunatnym tle, blisko krawędzi, biegnie biała linia, która na drugiej parze skrzydeł układa się w kształt litery „W”. Uroku dodaje skrzydłom pomarańczowa przepaska i dwa ogonki różnej długości (Ryc. 5).

Ryc. 4. Kwietnik poluje na nawłoci późnej. Fot. M. Olszowska. cą szczoteczek. Napełnione koszyczki wyglądają jak wypchane siatki z zakupami (Ryc. 2). Latem zauwa- żymy wiele owadów. Lśniak szmaragdek (Adscita statices) z rodziny kraśnikowatych mimo tego, że jest niewielki (rozpiętość skrzydeł 2,5–3,2 cm), to łatwy do zauważenia ze względu na niebiesko-zie- lone, jednolicie ubarwione skrzydła pierwszej pary z metalicznym połyskiem (Ryc. 3). Motyl chętnie przebywa na kwiatach świerzbnicy polnej (Knautia Ryc. 6. Barciel pszczołowiec na nostrzyku białym. Fot. M. Olszowska. Coraz rzadszym chrząszczem jest barciel pszczo- łowiec (Trichodes apiarius) z rodziny przekrasko- watych. Zobaczymy go na kwiatostanach różnych roślin, na których poluje na inne owady, ale pyłkiem kwiatowym nie gardzi. Barciel jest czarno-błękitny, owłosiony, o długości ciała 9–16 mm. Posiada czer- wone pokrywy skrzydłowe z dwoma czarnymi pasa- mi (Ryc. 6). Zapłodnione samice składają jaja w bar- ci, w gniazdach dzikich pszczół samotnic i w ulach.

Ryc. 5. Ogończyk wiązowiec spija nektar z kwiatków przymiotna białego. Fot. M. Olszowska. arvensis), podobnie jak wspaniale kamuflujący się 1-centymetrowy kwietnik (Misumena vatia). Jest to wyjątkowy pająk. Ma ukośnie rozstawione odnó- ża, podobnie jak krab, przy czym przednie są dłuż- sze od tylnych. Nie buduje pajęczyny, tylko poluje z zasadzki, czatując na zdobycz na... kwiatkach. Jego ofiarami są owady zapylające kwiaty, często większe Ryc. 7. Bzyg brzęk na kwiatku cykorii podróżnik. Fot. M. Olszowska. 302 OBRAZKI Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

Drapieżne larwy barciela zachowują się tam jak Żmijowiec zwyczajny (Echium vulgare) to roślina rozbójnicy. z rodziny ogórecznikowatych. Rośnie w dużych sku- piskach (Ryc. 9). Posiada łodygę grubą, wzniesioną do wysokości 100 cm, pokrytą krótkimi kłującymi włoskami i liczne niebieskie kwiatostany wyrastające z kątów liści. Swoją nazwę zawdzięcza wystającym z korony pręcikom, które przypominają język żmii. Dawniej używano żmijowca jako antidotum przeciw jadowi tego węża.

Ryc. 8. Strangalia plamista na kwiatach pyleńca pospolitego. Fot. M. Ol- szowska.

W środku lata rozkwita cykoria podróżnik (Cicho- rium intybus), piękna, wysoka (do 1,2 m), rozgałęzio- na roślina należąca do rodziny astrowatych, rosnąca najliczniej wzdłuż dróg i ścieżek. Cykoria wytwarza kwiaty niebieskie, czasem białe lub różowe. Na nich Ryc. 10. Wojsiłka pospolita na kwiatach nawłoci pospolitej. Fot. M. Ol- biesiaduje bzyg brzęk (Scaeva pyrastri) z rodziny szowska. bzygowatych. Odwłok tej muchówki ma czarny ko- lor z białawymi przepaskami, przerwanymi na środku (Ryc. 7). Owad świetnie lata, potrafi także zawisać nieruchomo w powietrzu.

Ryc. 11. Wstężyk gajowy na bylicy pospolitej. Fot. M. Olszowska.

Na mrągowskich chwastowiskach mamy szansę zobaczyć wojsiłkę pospolitą (Panorpa communis), Ryc. 9. Skupisko żmijowca pospolitego na osiedlowym chwastowisku. Fot. M. Olszowska. przedstawiciela rodziny wojsiłkowatych, grupy starej ewolucyjnie. Owad ma smukłą budowę (długość ciała Życie strangalii plamistej (Rutpela maculata) do 2 cm), długie odnóża i dwie pary skrzydeł o roz- z rodziny kózkowatych toczy się wokół kwiatów piętości około 3 cm z licznymi żyłkami i brunatnymi o białych płatkach, z których spożywa pyłek i nek- plamkami tworzącymi krótkie przepaski. U obu płci tar. Długość ciała owada sięga 20 mm. Wiele kóz- cudacznie wygląda aparat gębowy. Jest rurkowaty, kowatych znanych jest ze swej skłonności do zmian wydłużony, a otwór gębowy skierowany w dół i ku w ubarwieniu dotyczących ilości i kształtu plamek tyłowi (Ryc. 10). ciała (Ryc. 8). Koniec mazurskiego lata i jesień bywają dżdżyste. Takie warunki to raj dla ślimaków. Na usychającej Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 OBRAZKI 303 bylicy pospolitej zobaczymy roślinożernego wstęży- łopian czy żmijowiec. Najbardziej charakterystyczną ka gajowego (Cepaea nemoralis). To synantropijny cechą szczygłów jest karminowo-czerwona „twarz”, ślimak. Wstężyki posiadają pasiaste muszle o dużym kontrastująca z czarnym wierzchem głowy i czarnymi barwnym zróżnicowaniu. Otwór wlotowy muszli zausznicami. Upierzenie grzbietu ptaków jest kaszta- wstężyka gajowego otacza charakterystyczna ciemna nowo-brązowe, a policzki, podgardle, pierś, brzuch warga (Ryc. 11). i kuper są białe. Skrzydła zdobią żółte pręgi (Ryc. 13).

Ryc. 12. Zimowy kokon tygrzyka paskowanego. Fot. M. Olszowska. Ryc. 13. Stado szczygłów na uschniętym żmijowcu. Fot. M. Olszowska. Jesień zaprowadza na łące porządki, które przygotu- ją do zimy przyrodę tego ekosystemu. Wśród usychają- Pasjonaci przyrody mogą podglądać życie osiedlo- cych traw wypatrzeć można białawe lub białawo-brą- wej łąki przez cały rok. We współczesnym zabiega- zowe kuliste twory (Ryc. 12) występujące pojedynczo nym świecie potrzebujemy się na chwilę „wyłączyć”. lub zbiorowo. To kokony tygrzyka paskowanego (Ar- Muzyka przyrody i jej naturalne piękno stanowi do- giope bruennichi), pająka z rodziny krzyżakowatych. pełnienie naszego życia. Dobrze jest mieć „trochę” W tych domkach zimują jaja, a potem małe pajączki. dzikiej i bogatej natury dosłownie o krok od domu. Kokony przędzie zapobiegliwa samica. Jeden z naj- Różnorodność biologiczna jest wartością bezcenną, piękniejszych pająków swoją polską nazwę zawdzię- gdyż pozwala utrzymywać równowagę w przyrodzie. cza ubarwieniu podobnemu do futra tygrysa. Jeśli zostawimy choćby niewielki fragment przestrze- Późną jesienią na badylach chwastów pierwszy ni, którym nie będziemy się „opiekować”, to przyro- mróz pozostawi kryształki lodu błyszczące w promie- da szybko odwdzięczy się nam bogactwem swojego niach nisko świecącego słońca, a później biały śnieg świata. Będzie to nasz skromny wkład dla zachowa- przykryje uśpioną łąkę. Wtedy na zeschnięte chwasty nia bioróżnorodności w najbliższym otoczeniu. przyleci stado kolorowych szczygłów (Carduelis carduelis). Te nieco mniejsze od wróbli łuszczaki są mgr Maria Olszowska smakoszami nasion kłujących roślin, takich jak oset, [email protected]

MARIAN SMOLUCHOWSKI – WYBITNY POLSKI FIZYK PRZEŁOMU XIX I XX WIEKU

Barbara Morawska-Nowak (Kraków)

Miał zaledwie 45 lat, kiedy zmarł 5 września 1917 z bratem Tadeuszem zamiłowanym alpinistą i pionie- roku na czerwonkę w czasie szerzącej się epidemii. rem wejść na niezdobyte wcześniej szczyty. Wybrany w czerwcu na rektora Uniwersytetu Jagiel- We wrześniu 2017 roku minęło 100 lat od śmier- lońskiego nie zdążył objąć tego stanowiska. Był ge- ci wybitnego polskiego fizyka Mariana Smolu- nialnym polskim fizykiem, który wyjaśnił wiele zja- chowskiego. Dla uczczenia tej rocznicy Polskie wisk w przyrodzie. Miał szereg pasji, był też wraz Towarzystwo Fizyczne ogłosiło rok 2017 Rokiem 304 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 prof. Mariana Smoluchowskiego. Pamięć uczone- – „Favorita”, niedaleko domu, w którym mieszka- go została także uhonorowana przez Senat Rzeczy- li Smoluchowscy. Akademia Teresjańska była jedną pospolitej Polskiej, który na posiedzeniu w dniu 28 z najświetniejszych szkół średnich w ówczesnej Eu- czerwca 2017 roku jednogłośnie przyjął Uchwałę, ropie, a Smoluchowski był w niej prymusem. Już we w której przypomniał postać genialnego uczonego. wstępnych klasach gimnazjum rodzina Mariana Smo- Przyjęciu Uchwały towarzyszyła konferencja na- luchowskiego zapewniała mu prywatne, dodatkowe ukowa oraz wystawa zorganizowana na terenie lekcje u Aloisa Höflera, ze szczególnie interesujących Senatu RP. Ważnymi wydarzeniami w ramach młodego ucznia przedmiotów: fizyki, matematyki i fi- rocznicowych obchodów były uroczystości na Uni- lozofii. W 1890 r. Marian Smoluchowski zdaje matu- wersytecie Jagiellońskim w Krakowie (3–7 wrze- rę i kontynuuje naukę na Uniwersytecie Wiedeńskim śnia 2017 roku). w zakresie fizyki klasycznej (1890–1894). Jeszcze przed ukończeniem studiów publikuje w biuletynie uczel- nianym pierwszą swoją pracę, dotyczącą pomiarów tarcia wewnętrznego w cieczach niewodnych (1893). Rok później, w 1894 r., publikuje swoją pracę dok- torską pt.: Akustyczne badania nad sprężystością ciał miękkich1. Egzamin doktorski zdaje z wyróżnieniem w 1895 r. Otrzymuje dyplom doktora filozofii sub– au- spiciis imperatoris oraz najwyższe odznaczenie uni- wersyteckie, przysługujące wybitnym absolwentom – brylantowy pierścień nadawany z woli cesarza. Pod koniec listopada 1895 r. Marian Smoluchow- ski wyjeżdża do Paryża, gdzie podejmuje uzupełnia- jące studia na Sorbonie i w Collège de France oraz pracę badawczą u prof. G. Lippmanna nad promie- niowaniem cieplnym (radiacją). Swoje teoretycz- ne rozważania i opis doświadczeń nad potwier- dzeniem prawa Kirchhoffa – Clausiusa publikuje w 1896 r. na łamach „Comptes Rendus” i „Journal de Physique”. W lipcu 1896 r. Marian Smoluchow- ski wyjeżdża do Londynu, który zwiedza, a następnie przybywa do Glasgow, gdzie pod kierunkiem Willia- ma Thomsona, czyli lorda Kelvina, podejmuje prace Ryc. 1. Marian Smoluchowski we Lwowie. naukowo-badawcze i metodologiczne elektrycznych własności ciał, w szczególności gazów poddawanych Marian Smoluchowski urodził się 28 maja 1872 r. działaniom promieni Röntgena. Wyniki swych prac w Vorderbrühl, koło Mödling, pod Wiedniem. Wkrót- doświadczalnych publikuje z końcem 1896 r. w pracy ce rodzina przeniosła się do Wiednia i zamieszkała Electrification of air by Röntgen rays. w kamienicy przy Alleegasse. Ojciec Wilhelm, dok- W kwietniu 1897 r. Smoluchowski opuszcza Glas- tor prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, był wysokim gow i udaje się do Londynu. Po drodze zatrzymu- urzędnikiem w kancelarii cesarza Franciszka Józefa I. je się na kilka dni w Cambridge, gdzie spotyka się Prowadził referat do spraw polskich. Matka Teofila z fizykiem Sir Josephem Johnem Thomsonem. była siostrą Stanisława Szczepanowskiego, ekono- W drugiej połowie kwietnia wsiada na statek, płynie misty, wielkiego polskiego społecznika, demokraty do Niemiec i udaje się do Berlina. Tam uczęszcza na i współtwórcy przemysłu naftowego w Galicji. wykłady Helmholtza, Plancka, Fuchsa i van’t Hoffa W 1880 r. Marian Smoluchowski zaczął uczęszczać oraz uczestniczy w kolokwiach prof. E. Warburga, do klas wstępnych elitarnego gimnazjum – Colle- który był jednym z odkrywców „zjawiska pośli- gium Theresianum w Wiedniu. Szkoła, założona zgu” zachodzącego w bardzo rozrzedzonych gazach. w XVIII w. przez cesarzową Marię Teresę, mieściła W laboratorium Warburga Smoluchowski prowa- się w dawnej letniej rezydencji cesarzy austriackich dził badania nad przewodnictwem ciepła w gazach

1 M. Smoluchowski, Akustische Untersuchungen über die Elastizität weicher Körper. „Wiener Berichte”, C. III, 1894. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 305 rozrzedzonych i zafascynował się teorią kinetyczną Baraniecką, córką profesora matematyki Uniwersy- gazów, którą będzie pogłębiał w swoich dalszych pra- tetu Jagiellońskiego – Mariana Baranieckiego. Po cach. Teoria molekularno-kinetyczna prowadziła do wspólnym pobycie w Zakopanem, wiosną 1901 r., wniosku, że podobne zjawisko tzw. „skoku tempera- narzeczeni biorą ślub, wakacje spędzają w Dolomi- tury” powinno wystąpić na granicy ciała stałego i gazu tach. Mają dwoje dzieci: córkę Aldonę (1902–1984) dostatecznie rozrzedzonego. Marianowi Smoluchow- i syna Romana (1910–1996) – również fizyka. skiemu udało się skonstruować właściwą aparaturę W 1901 r. Smoluchowski wyjeżdża jako delegat i potwierdzić doświadczalnie założenia teorii. Był to Uniwersytetu Lwowskiego do Anglii i Szkocji na początek rozwoju teorii kinetycznej i atomistyki, cho- jubileusz 450-lecia Uniwersytetu w Glasgow, gdzie ciaż Smoluchowski dał początkowo tylko fenomeno- otrzymuje nadany mu doktorat honorowy prawa logiczne wyjaśnienie zjawiska. Ciepło i temperatura (LLD). Pracując we Lwowie publikuje w 1900 r., związane są z ruchem nieuporządkowanym drobin w księdze pamiątkowej wydanej przez Uniwersytet gazu. Temperaturze odpowiada energia kinetyczna Lwowski z okazji jubileuszu 500-lecia Uniwersyte- cząsteczek, która jest wprost proporcjonalna do ener- tu Jagiellońskiego, swoją pracę dotyczącą atmosfe- gii. Smoluchowski stwierdził, że tzw. skok tempe- ry Ziemi i planet3. Wykorzystał tu teorię kinetyczną ratury między ciałem stałym a gazem jest odwrotnie i termodynamikę i zakwestionował dotychczasowe proporcjonalny do ciśnienia oraz proporcjonalny do wyniki badań Kelvina. Wkrótce opublikował również zmiany temperatury wewnątrz gazu na jednostkę dłu- kilka prac z dziedziny aerodynamiki i endosmozy, gości swobodnej drogi molekuł gazu. Empirycznie w tym: Przyczynek do teoryi endosmozy elektrycznej wykazał, że w gazach temperatura z jednego ciała na i kilku zjawisk pokrewnych (1903). W 1903 r. Smolu- drugie przenosi się skokowo, a nie w sposób ciągły. chowski dla uczczenia 60. rocznicy urodzin Ludwika Zjawisko skoku temperaturowego, związane odtąd Boltzmana pisze też pracę ujmującą podstawowe z nazwiskiem Smoluchowskiego, stało się nowym zagadnienia teorii fluktuacji pt.: O nieregularno- dowodem na prawdziwość kinetyczno-molekularnej ściach w rozkładzie cząsteczek gazu i wpływie ich na teorii gazów.2 W sierpniu 1897 r. Smoluchowski wra- entropię i równanie stanu 4. Była to ukryta polemika ca do Wiednia i odbywa ćwiczenia wojskowe. z panującymi wówczas w fizyce poglądami odnośnie W roku 1898 Uniwersytet Wiedeński powołuje teorii kinetycznej i teorii fluktuacji. Praca ta wytycza 26-letniego Mariana Smoluchowskiego na stanowi- i ukierunkowuje generalną linię dalszej twórczości sko docenta w Katedrze Fizyki Teoretycznej i przy- naukowej Mariana Smoluchowskiego. znaje prawo wykładania. Równolegle podejmuje W 1903 r. Marianowi Smoluchowskiemu, na wnio- Smoluchowski współpracę z warszawskim matema- sek Rady Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu tykiem Samuelem Dicksteinem. W „Pracach Mate- Lwowskiego, przyznano państwową nominację na matyczno – Fizycznych”, tom X z 1898 r., zamieszcza profesora zwyczajnego. W tym czasie zagadnienia teo- pierwszy swój artykuł w języku polskim, dotyczący rii kinetycznej i teorii fluktuacji rozwija Smoluchowski przeglądu teorii przewodnictwa cieplnego. w szeregu dalszych swoich badaniach i publikacjach, Z początkiem 1899 r. otrzymuje Marian Smolu- z których najbardziej znaczące to: O średniej swobod- chowski pismo od prof. Kazimierza Twardowskie- nej drodze cząsteczek gazu i o jej związku z teorią dy- go (również absolwenta Collegium Theresianum), fuzji (1906), Zarys kinetycznej teorii ruchów Browna z Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu we Lwowie, i roztworów mętnych (1906), Teoria kinetyczna opale- z propozycją stanowiska docenta, objęcia katedry scencji gazów w stanie krytycznym oraz innych zjawisk i prowadzenia wykładów z fizyki. Od drugiego, letnie- pokrewnych (1907) oraz O fluktuacjach termodyna- go semestru 1899 r. Smoluchowski prowadzi wykła- micznych i ruchach Browna (1914). Prace te postawiły dy i ćwiczenia z fizyki już we Lwowie. Rok później, Mariana Smoluchowskiego wśród najwybitniejszych w 1900 r., zostaje mianowany profesorem nadzwy- fizyków świata. Szczególne znaczenie miało wyja- czajnym. W wieku 28 lat Marian Smoluchowski był śnienie zjawiska ruchów Browna, gdzie określił ciecz chyba najmłodszym profesorem uczelnianym w całej nie jako ośrodek ciągły, lecz jako środowisko stale monarchii habsburskiej. poruszających się chaotycznie cząstek. Nad tym pro- Święta Bożego Narodzenia 1900 roku Smolu- blemem pracował Smoluchowski w latach 1900–1903 chowski spędza w Krakowie. Tam zaręcza się z Zofią i w 1903 roku miał już gotową teorię, lecz zwlekał z jej

2 M. Smoluchowski, Über Wärmeleitung in verdunnten Gasen. „Annalen der Physik und Chemie”, 64, 1898. 3 M. Smoluchowski, O atmosferze ziemi i planet. Lwów, 1900. 4 M. Smoluchowski, Über Unregelmässigkeiten in der Verteilung von Gasmolekülen und deren Einfluss auf Entropie und Zustandsgleichung. [w:] „Boltzmann – Festschrift”, 1904. 306 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 opublikowaniem ze względu na empiryczne i ilościo- promień światła przechodząc przez niejednorodny we jej potwierdzenie w kolejnych doświadczeniach. (w związku z ruchem cząsteczek) gaz jest widoczny Również teoria fluktuacji opracowana przez Mariana dzięki rozpraszaniu się światła na boki, przy czym Smoluchowskiego należy do największych osiągnięć przy bardzo małych cząstkach w środowisku zawie- w fizyce molekularnej i fizyce statystycznej. Wyjaśniała siny rozproszone światło posiada barwę niebieską8. ona szerokie spektrum zjawisk i procesów fizycznych Następnie wyjaśnił teorię powstawania błękitnego i fizyko-chemicznych i miała przełomowe znaczenie zabarwienia nieba pośrednio z fluktuacji gęstości czą- dla teorii pola grawitacyjnego, dzięki wprowadzeniu steczek gazu, a bezpośrednio z opalescencji w pobli- przez Smoluchowskiego koncepcji „prawdopodobień- żu stanu krytycznego. Dla szczegółowego zbadania stwa następczego”. W latach 1906–1907 piastuje god- tego zjawiska (w latach 1914–1916) Smoluchowski ność dziekana Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu skonstruował przyrząd w postaci metalowej rury, po- we Lwowie. Równocześnie zostaje wybrany na prezesa dzielonej przez diafragmę na kilka komór. Wnętrze Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika. rury było czarne, pokryte mieszaniną sadzy i glicery- W 1908 r. Wiedeńska Akademia Nauk przyznaje Ma- ny – taka czarna dziura. Odpowiedni układ soczewek rianowi Smoluchowskiemu za pracę o ruchach Brow- i przesłon skupiał światło lampy łukowej w środku rury, na nagrodę im. Haitingera. W tym samym roku Polska a przez okienko w ściance można było obserwować Akademia Umiejętności wybiera go na członka – światło ugięte pod kątem prostym do biegu pierwot- korespondenta, a wiosną 1917 r. zostaje jej czynnym nej wiązki. Były jeszcze urządzenia do oczyszczania członkiem. gazu i kondensator cylindryczny do usuwania jonów. Smoluchowski jeździ po świecie, wygłasza odczy- Niefiltrowane powietrze wysyłało dość silne światło ty, bada i publikuje. Jest uczonym o rozległym hory- boczne, co było skutkiem jego rozpraszania przez zoncie teoretycznym. Interesują go wciąż nowe, nie- unoszące się i świecące pyłki kurzu. Oczyszczone rozwiązane jeszcze zagadnienia. Oryginalnym wkła- powietrze dawało światło spolaryzowane o słabej dem Smoluchowskiego dla rozwoju nauki są jego niebieskawej opalescencji. Badania nad błękitem nie- prace dotyczące zjawiska fałdowania gór oraz błę- ba były ostatnimi pracami eksperymentalnymi Smo- kitu nieba. Jak pisze prof. Walery Goetel w swoich luchowskiego. wspomnieniach o przyjacielu i towarzyszu górskich Marian Smoluchowski mówił na posiedzeniu pu- wędrówek: „Wszak błękit nieba, rozpięty nad górami blicznym Polskiej Akademii Umiejętności w dniu czy przestworzem oceanu, były dwoma zjawiskami 20 maja 1911 r.: „Jednak każdy z nas obserwował je przyrody, które najbardziej zachwycały Smoluchow- nieskończoną ilość razy (zjawisko opalescencji), gdy skiego, budziły w nim najżywszy podziw dla piękna podziwiał błękit nieba lub żar wschodzącego słońca. przyrody”5. Gdyby powietrze było środowiskiem zupełnie prze- Teorii fałdowania gór poświęcił Marian Smolu- zroczystym i jednorodnym, niebo także za dnia mu- chowski dwie prace: O pewnym zagadnieniu z teorii siałoby być czarne i tylko temu, że jest ono do pew- sprężystości i jego związku z wytworzeniem się gór nego stopnia ośrodkiem mętnym, zawdzięcza niebo fałdowych6 oraz Kilka uwag o fizycznych podstawach swoją jasność i błękitną barwę... Błękit nieba dla każ- teorii górotwórczych7. Były to prace wstępne, wno- dego, kto umie czytać w księdze przyrody, jest oczy- szące zarys koncepcji i przygotowawcze do dalszych wistym dowodem słuszności atomistyki, gdyż dowo- badań, których Smoluchowski już nie zrealizował. dzi on, że powietrze posiada strukturę ziarnistą”9. Opierały się na założeniu, że skorupa ziemska spo- Pod koniec pobytu we Lwowie nazwisko Smolu- czywa na ciekłym podłożu, które doprowadza do chowskiego znane jest już w całej Europie, a wyniki trwałych, wielokrotnych sfałdowań. Prace te pod- jego prac włączone zostają do wykładów uniwersy- dawały również krytyce istniejące dotychczas wyja- teckich z fizyki. W roku 1912 Uniwersytet Jagielloń- śnienia zjawiska fałdowania gór. ski proponuje Marianowi Smoluchowskiemu objęcie Badając zjawisko opalescencji krytycznej Smo- katedry fizyki doświadczalnej po profesorze Auguście luchowski przedstawił oryginalną teorię, w której Witkowskim. Smoluchowski przyjmuje propozycję

5 W. Goetel, Marian Smoluchowski – człowiek gór. „Wierchy”, R. 22. Kraków 1953., s. 96. 6 M. Smoluchowski, O pewnym zagadnieniu z teorii sprężystości i jego związku z wytworzeniem się gór fałdowych. 7 M. Smoluchowski, Kilka uwag o fizycznych podstawach teorii górotwórczych. „Kosmos”, Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika, R. 34, Lwów 1909. 8 M. Smoluchowski, Molekülar – kinetische Theorie der Opaleszenz von Gasen in kritischen Zustande.1906. 9 M. Smoluchowski, Ewolucja teorii atomistycznej. „Rocznik Akademii Umiejętności w Krakowie”, R. 1910–11. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 307 i z nowym rokiem akademickim przenosi się do dusza jego wychodzi z powłoki cielesnej, roztapia się Krakowa. Po wybuchu pierwszej wojny światowej zupełnie w świecie i chwile te zupełnego zespolenia wojskowe władze austriackie zajmują Zakład Fizyki się jego wyobraźni z przyrodą, chłonięcia w siebie na szpital i aptekę. 1 stycznia 1915 r. Smoluchow- i oddychania jej przepotężnym tętnem były mu naj- ski zostaje powołany do wojska. Przez pewien czas większym wytchnieniem, najwspanialszą nagrodą za pełni funkcję oficera kompanii wartowniczej na kolei, wszystkie udręki” – mówił Walery Goetel we wspo- a później zostaje przydzielony do cenzury wojsko- mnieniu pośmiertnym o Marianie Smoluchowskim, wej w Cieszynie. Po kilku miesiącach służby zostaje wygłoszonym na posiedzeniu krakowskiego oddziału zwolniony i powraca do swoich zajęć uniwersyteckich Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Koperni- w Krakowie. W latach 1916–1917 pełni funkcję dzie- ka, w grudniu 1917 r.10 – gdzie przedstawiał obraz kana Wydziału Filozoficznego UJ oraz należy do komi- „tej części życia genialnego uczonego i na najwyż- tetu organizującego utworzenie Akademii Górniczej. szą miarę nastrojonego, pełnego człowieka”. Tam na W tych latach zajmuje się intensywnie fizyką ko- łonie Przyrody, która jest człowiekowi przyrodzona loidów i koagulacją roztworów. Jeszcze w 1915 r. i której człowiek jest elementem przyrodzonym, od- otrzymuje propozycję objęcia stanowiska profesora poczywał od zgiełku cywilizacji i żmudnej, wyczer- fizyki na Uniwersytecie Wiedeńskim, której przyję- pującej naukowej pracy. cie rozważa. Jednakże propozycja ta w końcu upada, Będąc jeszcze uczniem Theresianum, w 1884 roku, przy większości głosów przeciwnych, ze względów mając lat 12, wędrował wraz ze swoim starszym narodowościowych. Marian Smoluchowski zosta- o cztery lata bratem Tadeuszem po Alpach Wschodnich je wybrany 15 lipca 1917 r. rektorem Uniwersyte- i wszedł na górę Obir (2100 m) w Karyntii. Tamże tu Jagiellońskiego na rok akademicki 1917–1918. rozpostarł się przed nim przepiękny krajobrazowo W kwietniu 1917 r. wspólnie z Walerym Goetlem widok wschodnich Alp. Uświadomił sobie wówczas, odbył ostatnią swoją wycieczkę narciarską na Czer- że aby dobrze poznać wysokogórski świat, powinien wone Wierchy. Część ferii letnich 1917 r. spędza nabrać odpowiedniej kondycji fizycznej. Zaczął więc w okolicach Ojcowa. Tam 22 sierpnia 1917 r. zapada czynnie uprawiać gimnastykę, pływanie, wioślarstwo na dyzenterię (czerwonka bakteryjna), której epide- oraz jazdę konną, a później też inne zajęcia sportowe. mia szerzyła się wówczas w Małopolsce. W czasie Działalność wspinaczkową rozpoczął w wapiennych choroby pisał w liście do Walerego Goetla, że chciał- masywach Rax i Schneeberg, leżących w pobliżu by z nim wkrótce odwiedzić Zielony Staw Kież- Wiednia. Tam też wraz z bratem Tadeuszem wielo- marski. Umiera 5 września 1917 r., w wieku 45 lat. krotnie pokonywali wspólnie ściany, żleby, kominy Trzy dni później spoczął na cmentarzu Rakowickim i granie o wszelkich stopniach trudności, zarówno w Krakowie. Jego dorobek naukowy obejmuje ponad w lecie i w zimie. Jak wynika z zapisanych, lecz nie- 110 prac publikowanych w języku polskim, niemiec- opublikowanych wspomnień brata Tadeusza, zapla- kim, francuskim i angielskim. Był twórcą podstaw nował on, żeby „poznać zimową przyrodę w każdej współczesnej fizyki. postaci, postanowiłem co roku co najmniej raz na Nie tylko w nauce Marian Smoluchowski dosięgał miesiąc, w ten sam dzień, przedsięwziąć bez wzglę- wyżyn doskonałości. Jeszcze w młodości, zanim za- du na pogodę większą wycieczkę na Rax lub Śnież- czął zajmować się poważnie działalnością naukową, kę”.11 Wspinaczki te odbywały się głównie w dni zachwycił się pięknem odwiecznej i potężnej górskiej świąteczne, w okresie od połowy listopada do końca przyrody. Czar wielkiej przygody z górską przyrodą marca. Owocem wspólnych wspinaczek braci były pociągał go zawsze. Nęciła go tajemniczość trudno m.in. nowe drogi na Rax przez Bärenloch, Wildfährte dostępnych i niezwiedzanych, a ludzkim stopom do- i Zerbenziegel. Jeszcze w 1885 r., podczas rodzin- stępnych górskich szczytów i „romantyczna awantur- nego pobytu w Zakopanem, Marian Smoluchowski niczość” wypraw. „Tam dusza jego odżywała, rozpro- wraz z bratem wyprawiają się turystycznie na Zawrat stowywała się, w obcowaniu z przyrodą znajdowała i Świnicę oraz przechodzą Polski Grzebień. W 1886 r. ciszę i spokój, wszędzie szukał, widział on i odczu- Smoluchowscy wyprawiają się na wycieczkę w Iser- wał jedno wiekuiste, jedyne Piękno przyrody, nie- gebirge w Czechach. skażone tchnieniem ludzkim i nim się rozkoszował... Będąc na drugim roku studiów we Wiedniu, W chwilach takich zdawało mu się, jak mawiał, że w 1891 r. Marian Smoluchowski wstępuje do sekcji

10 W. Goetel, Ze wspomnień osobistych o ś. p. Maryanie Smoluchowskim. Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika, „Kosmos”, R.42, Lwów 1917 s. 218–230. 11 A. Teske, Marian Smoluchowski. Zycie i twórczość. PWN, Warszawa, 1955, s.103. 308 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 akademickiej niemieckiego i austriackiego klubu al- aktywnie swoją działalność w zakresie ochrony gór- pejskiego – Deutscher und Österreichischer Alpenve- skiej przyrody. Rok wcześniej bracia Smoluchowscy rein. Tam również należał jego brat Tadeusz. Z okazji zostali członkami Karpackiego Towarzystwa Narcia- 25. rocznicy przystąpienia do DÖAV Marian Smo- rzy utworzonego we Lwowie. Dorobek alpinistyczny, luchowski otrzymał od zarządu klubu jubileuszową taternicki, turystyczny, wspinaczkowy i wycieczko- srebrną szarotkę i tytuł „Alter Herr”. Wystosował wy, letni i zimowy – narciarski obu braci Smoluchow- więc w dniu 16 listopada 1916 r. list z podziękowa- skich jest imponujący. W latach 1891–1894 należeli niami, gdzie napisał: „Teren, który ukazuje się przed do czołowych światowych alpinistów. Lata studiów moimi oczami – to przede wszystkim teren Dolomi- uniwersyteckich były dla Mariana Smoluchowskiego tów, i wydaje mi się, że był on znacznie piękniejszy okresem szczytowym, jeśli chodzi o osiągnięcia alpi- niż dla dzisiejszego turysty. Wszak był daleko pier- nistyczne. W latach 1891–1893 bracia Smoluchow- wotniejszy i dawał okazję do prawdziwych wypraw scy odkryli 24 nowe drogi wspinaczkowe i dokonali odkrywczych, i jeżeli próbowaliśmy nowych dróg 16 pierwszych wejść na niezdobyte jeszcze szczyty i nowych wejść, odczuwaliśmy nie tylko obiektywną gór. Początkowo bracia chodzili z przewodnikami, wspaniałość gór, lecz i subiektywny urok działalności a od 1890 r. już samodzielnie lub wspólnie z inny- odkrywczej. Z tego co dały mi góry, trzy rzeczy uwa- mi wspinaczami. Ulubionym terenem wypraw bra- żam za najpiękniejsze: ci są zawsze Dolomity, a szczególnie Grödneńskie 1. przyzwyczajenie do podejmowania trudnych zadań, w Alpach Wschodnich. Pierwsze większe wyprawy 2. radość z przezwyciężania trudności, z przewodnikiem w 1889 r. podejmują w Wysokie 3. zdolność do upiększania codziennego życia Taury (Grossglockner – 3798 m) i Dolomity oraz przez najwznioślejszą poezję: poezję świata gór. w grupę Brenty, w Alpach Południowo-Wschodnich, Dziś nie przyłączyłbym się do tych, którzy pragną a już samodzielnie w grupie Riesenferner (pierwsze budować drogi i schroniska, lecz przeciwnie – do wejście na Grosser Rotstein 3150 m – 2.07.1891). tych, którzy stowarzyszenie alpejskie pragną zamie- Dalsze pierwsze wejścia i nowe drogi braci Smolu- nić w towarzystwo ochrony przyrody”12. chowskich, samodzielne lub z towarzyszami, dotyczą List ten pisał Marian Smoluchowski już z perspek- Alp Walijskich, w tym zdobycie Matterhornu 4482 m, tywy swoich polskich doświadczeń. Zinal Rothorn 4223 m, Dent Blanche 4364 m, Mon- te Rosa 4638 m i Zissel. W Alpach Wschodnich Ma- rian Smoluchowski zwiedzał także różnymi drogami najważniejsze szczyty i grupy górskie, jak w Dolo- mitach: Croda da Lago, Monte Cristalo, Sass Maor, Marmolata, Langkofel, a w innych grupach tych Alp: Ortler, Sonnblick, Grossglockner czy Watzmann13. W 1898 r. bracia ponownie odwiedzają Wysokie Tau- ry. Trasa wycieczki prowadziła od Grosses Wiesba- chhorn (3570 m) do Grossglockner (3798 m). Ponad- to w lecie 1909 roku w Alpach Berneńskich (Berner Oberland) Tadeusz i Marian Smoluchowscy, wspól- nie z Zygmuntem Klemensiewiczem i Tadeuszem Kossowiczem, dokonują wejść na najwyższe szczyty: Rothornsattel 3370 m, Huggisattel 4089 m, Finstera- Ryc. 2. Marian Smoluchowski nad Zmarzłym Stawem. arhorn 4275 m, Lautebrunner Breithorn 3779 m oraz Jungfrau 4167 m. Mieszkając we Lwowie, z początkiem 1908 r. W latach 1891–1893 Marian Smoluchowski po- Smoluchowski zostaje przyjęty na członka Sekcji dejmował również narciarskie wycieczki zimowe Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego (S.T.T.T. – w piękne doliny Alp Wschodnich: Ennstall i Zillertal której zarząd urzędował wówczas we Lwowie), stając oraz narciarskie wspinaczki trudnymi szlakami na: się tym samym również członkiem całego Towarzy- Oedstein, Peterspfad, Kleiner Buchstein, Gross Gre- stwa. Towarzystwo Tatrzańskie rozwijało wówczas iner i Tribulaum.14

12 A. Teske, Marian Smoluchowski…., dz. cyt., s. 18–19. 13 W. Goetel, Marian Smoluchowski – człowiek gór….dz. cyt. s. 85. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 309

Podczas pobytu w Szkocji we wrześniu 1896 r. szczególnie zimą, owe tajemnicze góry. Tam bowiem Marian Smoluchowski jako pierwszy Polak wchodzi pod Palenicą (1758 m) – w Górach Czywczyńskich, na najwyższe szczyty wysp brytyjskich: Ben Nevis jak wierzą Huculi, a pisał Stanisław Vincenz, są źró- (1343 m) i Ben Lomond (1310 m). Skrót sprawozda- dła Czeremoszy, jest pępek świata i dzieją się czary. nia z tych wycieczek przedrukował „Taternik”15. Tam też były onegdaj kresy dawnej Rzeczypospoli- Po powrocie Smoluchowskich z Austrii do kraju tej. Tam były sławne Rozrogi Wincentego Pola, auto- Marian zamieszkał we Lwowie, a Tadeusz w Pe- ra Pieśni o domu naszym i Pieśni o ziemi naszej. czeniżynie, a potem w Wolance koło Borysławia. Lato 1903 r. spędza Marian Smoluchowski z rodzi- Obaj byli pionierami polskiego narciarstwa. Marian ną w Kosowie. Stamtąd robi wycieczki na całą gru- w czasie wakacji często odwiedzał Alpy, gdzie na- pę Czarnohory. W 1904 r. podejmuje się zimowego dal się wspinał. Uprawiał także zimową wspinaczkę i letniego zwiedzania Beskidów Pokuckich. W 1906 r. w Karpatach Wschodnich. Od 1909 roku zaczął przy- zwiedza na nartach Paraszkę (1274 m). Wspólnie jeżdżać w Tatry, najpierw na szczytowe wycieczki z członkami K.T.N. organizuje szereg trudnych, lecz narciarskie, głównie w Tatrach Zachodnich. a później pierwszorzędnych wypraw narciarskich we wszyst- również na wspinaczki. W 1911 r. zaoferowano mu godność prezesa S.T.T.T. na roczną kadencję, którą przyjął. W tymże też roku – 24 sierpnia 1911 r., pod kierownictwem Mariana Smoluchowskiego odbyła się wspinaczkowa wycieczka siedmioosobowej gru- py członków S.T.T.T. (po kolacji i „winnym wieczo- rze” uprzedniego dnia w schronisku przy Popradzkim Stawie) w składzie: Marian Smoluchowski, Janusz Chmielowski, Mieczysław Świerz, Jadwiga Roguska, Jerzy Żuławski, Wacław Zakrzewski i Władysław Kulczyński jun., na Smoczy Szczyt (2523 m) przez Smoczą Grań w masywie Wysokiej16. Następnie 26 sierpnia Marian Smoluchowski z towarzyszami: Ja- nuszem Chmielowskim, Józefem Łukaszewiczem, Ignacym Królem i Wacławem Zakrzewskim, dokonu- ją pierwszego przejścia zachodniej ściany Małej Koń- czystej (2463 m) dwoma wariantami. Jak wspomina Walery Goetel – Marian Smoluchowski: „rozwinął w szeregach Sekcji Turystycznej Towarzystwa Ta- trzańskiego rozległą działalność taternicką i w ciągu kilku lat zwiedził z właściwą sobie systematycznością Ryc. 3. Marian Smoluchowski w Wiedniu. i wytrwałością wszystkie doliny tatrzańskie oraz dokonał wejść na szereg szczytów, także trudnymi kie grupy Karpat Wschodnich. Są to m.in. nieraz drogami (np. na Szarpane Turnie czy Mnicha) Szcze- pierwsze zimowe wejścia narciarskie na: Pietrosa gólnie często widziało go otoczenie Morskiego Oka, (1708 m), Howerlę (2058 lub 2061 m), Doboszankę Doliny Koprowej i Rohaczy”17. Lubił odwiedzać Do- (1754 m), Chomiak (1540 m) Stoh (1653 m). Pikuj linę Pięciu Stawów Polskich. (1657 m), Poleński (1694 m). W lutym 1909 r. bracia W maju 1899 r. Marian Smoluchowski wybrał się Smoluchowscy i Maksymilian Dudryk wraz z towa- na pierwszą wycieczkę w Karpaty Wschodnie. Jak rzyszami dokonują pierwszego zimowego wejścia sam pisał później, w tych górach pociągała go „ta- na Sywulę (1836 m) w Gorganach. W grupie Karpat jemniczość owych trudno dostępnych, nigdy jeszcze Marmaroskich, w dniach 2 i 3 kwietnia 1911 r, bra- przez narciarzy nie zwiedzanych stron”18. Odtąd przez cia Smoluchowscy przechodzą na nartach Mihailecul szereg lat corocznie będzie wędrował i zwiedzał, (1920 m) i Farcaul (1961 m).

14 Tamże s. 85. 15 M. Smoluchowski, Wycieczki górskie w Szkocji. „Taternik”. R. 1915 – 1921, Kraków 1921, s. 5–9. 16 M. Świerz, Niepowrotny dzień. „Taternik” R. 1915 – 1921, Kraków 1921, s. 14 – 17. 17 W, Goetel, Marian Smoluchowski….dz. cyt., s. 87. 18 M. Smoluchowski, Mihailekul (1926 m) i Farcaul (1961 m) w zimie. „Taternik” R. VII. Nr. 6, Kraków 1913. 310 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

Marian Smoluchowki bierze również udział w stu- cienką dyfuzyjną błonę, oddzielającą myśl od bytu, denckich wyprawach narciarskich jako kurator sekcji nar- na której wulkany bytu wydzielające opary absurdu ciarskiej Akademickiego Związku Sportowego w Krako- tworzyły zamgloną przestrzeń. Aby ją rozjaśnić wy- wie. Wziął udział np. w pierwszym całkowitym przejściu tyczał linie twórczych myśli, poszukiwał ich zbiegu, zimowym głównego grzbietu Beskidów Zachodnich od punktów kardynalnych, tworzył w sposób transcen- Babiej Góry przez grupę Pilska do Milówki. dentny geometryczny obraz swych myśli i rozwiązy- W czasie wolnym od pracy lub podczas podróży wał dany problem. służbowych oraz w okresie ferii i wakacji Marian Małżonka Mariana Smoluchowskiego, Zofia, w swo- Smoluchowski w ciągu swojego krótkiego życia ich wspomnieniach o mężu napisała: „Zaliczał siebie zdołał poznać najważniejsze partie gór europejskich. do romantyków, a więc do typu badaczy żądnych Gdy odwiedzał Niemcy, Austrię, Francję, Holandię, rozwiązania wielu tajemnic równocześnie, nie znaj- Danię, Szwecję, Norwegię, Wielką Brytanię, Szwaj- dujących nigdy spokoju”. Te cechy charakterystycz- carię, Hiszpanię, Włochy czy też przemierzał całe ne jego ducha wyjaśniają fakt, że dziewięćdziesiąt polskie ziemie, zawsze znajdował czas aby odwie- kilka jego prac ogłoszonych drukiem odnosi się do dzić góry lub morze, by tylko na nie popatrzeć. Lubił bardzo wielkiej liczby dziedzin. Była to naprawdę wielkie przestrzenie. „romantyczna”, młodzieńcza metoda pracy, bardzo Przyrodoznawstwo, a głównie fizyka, było jedną nieekonomiczna. Na trzy miesiące przed śmiercią, z pasji Mariana Smoluchowskiego, do których zali- 27 maja 1917 r., Marian Smoluchowski wygłasza czał zamiłowanie do pracy naukowej, do poznawania obszerny odczyt podczas Zjazdu członków Towarzy- prawdy o przyrodzie, umiłowanie gór, muzyki i ma- stwa Nauczycieli Szkół Wyższych, dotyczący znacze- larstwa. Był typowym polskim szlachcicem, w pozy- nia nauk ścisłych21. Mówi tam: „Nauki ścisłe, uznają- tywnym znaczeniu tego słowa, człowiekiem o umy- ce tylko prawa przyrody i własny rozum człowieka, śle renesansowym. W jednym z listów z 1915 r. do były zawsze antidotum, były odtrutką przeciwko swojego nauczyciela z Theresianum Alojzego Höfle- ślepej wierze w autorytety, przeciwko niewolniczej ra (już profesora uniwersytetów w Pradze i Wiedniu) służalczości umysłów. I w szkole również wyrabia- Marian Smoluchowski pisał: „dzięki Tobie nauczy- ją one samodzielność sądu, odwagę przekonań przez łem się w gimnazjum czcić fizykę, matematykę i fi- krzewienie głębokiej czci dla ścisłości i obiektywnej lozofię jako najmilsze przedmioty. Jak wiesz, jestem sprawiedliwości, przez uwielbienie prawdy! Prowa- Polakiem i Polakiem pozostanę. Wszak wyrzekłem dzą one walkę z blagą i z frazesem, chorobami, które się właściwie już dawno wszelkiej społecznej, po- toczą nasze społeczeństwo i zniekształcają nasz język litycznej i narodowej działalności: wtedy, gdy po literacki, zwłaszcza w dzielnicy, która przez długi maturze zdecydowałem się obrać naukę za gwiazdę czas, pod obuchem politycznej niewoli, jak najstaran- przewodnią. To jest podstawowa zasada, której pozo- niej tępić musiała zmysł prawdomówności.” stanę wierny i wobec której muszą ustąpić wszelkie Marian Smoluchowski stwierdzał też, że „o ze- inne względy”19. wnętrznej rzeczywistości nigdy nic pewnego orzec Smoluchowski nie ograniczał się tylko do jednej nie możemy”, podkreślał, że świat istnieje realnie, dziedziny badań. Jego zainteresowania związane obiektywnie, a „istotne prawa, znane nam lub nie, po- z wyjaśnianiem zjawisk przyrody były wszechstron- zostają zawsze i wszędzie niezmienne, niezależne od ne. Zawsze podkreślał ścisły związek fizyki z ma- formy, jaką im nadaje rozwój nauki”; zaprzeczał rów- tematyką i filozofią. Uważał pogłębienie rozważań nież twierdzeniom, że w zjawiskach fizycznych sku- o filozoficzne i logiczne roztrząsanie różnych kwestii tek jest zawsze proporcjonalny do przyczyny. Marian problemowych, w formie dyskusji sokratejskich, za Smoluchowski był romantykiem i realistą, jego myśl kardynalny warunek ogólnego wykształcenia, pobu- była krytyczna; obalał mity, nie był uległy. Być może dzającego do twórczego zastanawiania się nad istotą był w pewnym sensie transcendentalnym empirystą danego problemu20. Pierwszą podstawą i obowiąz- i lekarzem fizyki. kiem myślenia naukowego była dla niego wolność Tekst artykułu o Smoluchowskim oparty jest czę- krytycznego myślenia. Zapewne wytwarzał w swoim ściowo na artykule Janusza Machulika, który ukazał umyśle immanentną płaszczyznę odniesienia, ową się w tomie 25 pamiętnika PTT.

19 A. Teske, Marian Smoluchowski... dz. cyt., s. 264–265. 20 M. Smoluchowski, Znaczenie nauk ścisłych w wykształceniu ogólnym. „ Muzeum”, t. XXXII, Kraków 1917. 21 M. Smoluchowski, Znaczenie nauk ścisłych w wykształceniu ogólnym, [w:] Wybór pism filozoficznych. PWN, Warszawa 1956, s. 328–360. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 311

PROFESOR TEOFIL CIESIELSKI – WSPÓŁZAŁOŻYCIEL GALICYJSKIEGO TOWARZYSTWA DLA OGRODNICTWA I PSZCZELNICTWA ORAZ POLSKIEGO TOWARZYSTWA PRZYRODNIKÓW IM. KOPERNIKA WE LWOWIE

Jerzy Gnerowicz (Kalisz), Michał Skoczylas (Szczecin)

17 stycznia 1875 roku z inicjatywy trzech profe- wydarzeniach i poczytują sobie za zaszczyt umoż- sorów: Feliksa (Szczęsnego) Kreutza, Bronisława liwienie przez Szanowną Redakcję czasopisma Radziszewskiego i Juliana Niedźwieckiego zostało Wszechświat przypomnienia jego Czytelnikom syl- powołane we Lwowie Polskie Towarzystwo Przyrod- wetki tego polskiego uczonego. Działalności prof. dr Teofila Ciesielskiego nie da się opisać w kilkudziesięciu zdaniach, bowiem jego aktywność odnotowano na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim należał do kręgu profesury Uni- wersytetu Lwowskiego, gdzie pełnił obowiązki kie- rownika Katedry Botaniki. Prócz tego przynależał i aktywnie działał w innych instytucjach i organi- zacjach we Lwowie, w tym przede wszystkim jako współzałożyciel, a następnie lider Galicyjskiego Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa; był także członkiem Rady Miasta Lwowa. Już w opar- ciu o te informacje łatwo wyobrazić sobie, że sfera zainteresowań zawodowych i społecznych profesora była bogata i wielokierunkowa. Mając do dyspozycji Ryc. 1. Profesor Teofil Ciesielski (fotografia wykonana ok. roku 1900). ograniczoną objętość ograniczyliśmy rozmiar niniej- Fotografia ze zbiorów archiwalnych J. Gnerowicza. szej publikacji do ram obejmujących jego życiową pasję, tj. do pszczelarstwa, któremu obok pracy za- ników im. Kopernika. Do grona założycieli należeli wodowej poświęcił praktycznie całe swoje dorosłe również inni uczeni tamtejszego środowiska, w tym: i naukowe życie. Emil Godlewski senior, Marceli Nencki, Szymon Interesujący się historią pszczelarstwa ksiądz Sta- Syrski, Marian Łomnicki, Józef Rostafiński, Euge- nisław Mazak pisał, że przyszły profesor już jako niusz Janota, Tomasz Stanecki, Henryk Strzelecki, chłopiec kolekcjonował owady, rośliny, ptasie jaja Edward Tanger i Władysław Tyniecki oraz ówczesny i temu podobne ciekawostki przyrodnicze, co – jak kierownik Katedry Botaniki Lwowskiego Uniwersy- twierdził – wyraźnie wskazywało na przyrodniczy tetu, prof. dr Teofil Ciesielski. Z racji przypadających kierunek jego zainteresowań. Z racji ich kontynuacji w ostatnich dwóch latach rocznic związanych z oso- w okresie studiów przeszedł do historii jako jeden bą ostatniego z wymienionych członków tego grona, z pionierów fizjologii roślin, ale w annałach nauk postanowiliśmy zająć się właśnie prof. Ciesielskim, przyrodniczych zapisał się przede wszystkim jako bowiem uroczyście obchodziliśmy w ub. roku setną badacz pszczół i gorący propagator nowoczesnych rocznicę jego śmierci (maj 2016), a w roku bieżącym metod ich chowu. Znając wkład profesora w rozwój sto siedemdziesiąte urodziny (listopad 2017). tej dziedziny ludzkiej aktywności oraz zasług, jakie W związku z tymi rocznicami pszczelarze zrzesze- położył na tym polu, także poza granicami Galicji, je- ni w Regionalnym Związku Pszczelarzy Wielkopol- steśmy zdania, że warto przybliżyć pokoleniu współ- ski Południowej im. prof. T. Ciesielskiego w Kaliszu czesnych przyrodników jego sylwetkę, dorobek na- oraz władze Polskiego Związku Pszczelarskiego po- ukowy i życiowy. Wyrażamy bowiem wspólny pogląd, stanowili jesienią 2016 roku przywołać z zapomnienia że w hierarchii zasług dla krajowego i europejskiego postać tego zasłużonego przyrodnika i pszczelarza. pszczelarstwa w XIX wieku profesor Teofil Ciesiel- Współautorzy tego artykułu uczestniczyli w tych ski uplasował się w gronie pszczelarzy polskich jako 312 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 persona numer dwa – tuż po pasieczniku światowej gospodarczy i kulturalny rozwój polskiej społeczności sławy, księdzu doktorze honoris causa Janie Dzierżo- rozdartej pomiędzy trzech zaborców. Okazało się po nie, do którego przylgnął przydomek Książę Ula. latach, że w dwudziestoosobowej grupie śremskich Wróćmy jednak do miejsca narodzin wielkiego Po- abiturientów znaleźli się dwaj przyszli profesorowie laka. Teofil Ciesielski urodził się 13 listopada 1847 Uniwersytetu Lwowskiego – prócz Teofila Ciesielskie- roku w miasteczku Grabów nad Prosną w Południo- go także profesor Antoni Kalina oraz znany wielkopol- wej Wielkopolsce. W owym czasie znajdowało się ski pozytywistyczny działacz społeczny i gospodarczy, ono w zaborze pruskim w granicach Wielkiego Księ- ks. Piotr Wawrzyniak. stwa Poznańskiego. Wśród niewielu wiadomości o najwcześniejszym Każdy, kto zainteresuje się postacią słynnego pszcze- okresie życia profesora zachowała się informacja larza z Grabowa, poszukiwanie informacji o nim zapo- bardzo cenna, dzięki której wiadomo, że ojciec Teofila czątkuje zapewne od dostępnej literatury pszczelarskiej trudnił się chowem pszczół i utrzymywał w szkolnym – wszelkiego rodzaju słowników i encyklopedii, z pew- ogrodzie pasiekę. Będąc nauczycielem trudniącym się nością też zajrzy, jak to jest w dzisiejszej modzie, do In- pszczelarstwem został zaproszony do udziału w kur- ternetu. Jest niemal pewne, że już na wstępie tej wędrów- sie pszczelarskim zorganizowanym we współpracy ki zaskoczy go niekonsekwencja danych dotyczących z ks. Janem Dzierżonem przez postępowego ziemiani- jego daty urodzenia. Otóż w wielu źródłach podawana na z Lewkowa k. Ostrowa Wielkopolskiego, Wojcie- jest błędna data urodzin profesora, mianowicie dzień 17 cha Lipskiego. Działacz ten upatrywał w środowisku listopada 1846 roku, podczas gdy z zapisów w Parafial- nauczycieli szkół ludowych kandydatów zdolnych do nej Księdze Chrztów znajdującej się w Archiwum Die- propagowania na wsi nowych zasad gospodarki pa- cezjalnym w Poznaniu, w której pierworodny syn Anny siecznej. To sprawiło, że profesor Teofil Ciesielski za- z domu Strybel i Józefa Ciesielskiego zapisany jest pod liczany jest do grona tych sławnych pszczelarzy, któ- numerem 1847/77 wynika, że prawdziwa jest pierwsza rzy wychowywali się pod kierunkiem ojców będących z wyżej wymienionych dat. pasiecznikami. Zapewne nie było to bez znaczenia, bo z czasem zawędrował na wyżyny pszczelarstwa. Teofil pomagał ojcu w pasiece, więc stosunkowo wcześnie wyzbył się lęku przed pszczołami. Dzięki późniejszej wnikliwej obserwacji ich życia nieustannie doskonalił swą wiedzę o nich, w końcu zgromadził takie jej bo- gactwo i praktyczne doświadczenie, że zajęcie to sta- ło się jego życiową pasją i w sprawach pszczelarstwa mógł stać się wyrocznią dla innych. Zapewne pierwszy w dziejach Grabowa matu- rzysta udał się po ukończeniu gimnazjum na studia przyrodnicze do Berlina, jednak prawdopodobnie już po roku przeniósł się do Wrocławia, skąd miał bliżej do domu, i kontynuował studia aż do ich ukończenia w roku 1871 na Wydziale Filozoficznym Uniwersyte-

Ryc. 2. Grupa abiturientów śremskiego gimnazjum w roku 1867. tu Wrocławskiego pod kierunkiem jednego z twórców W środku siedzi wychowawca klasowy, dr Stanisław Szenic. Pierwszy od mikrobiologii, znanego botanika Ferdinanda Juliusa prawej stoi 20-letni Teofil Ciesielski. Fotografia z Internetu. Cohna. Uczony ten opracował podstawy klasyfikacji O dzieciństwie, latach szkolnych i studenckich bakterii na podstawie ich kształtu i jako pierwszy wy- prof. Ciesielskiego zachowało się niewiele infor- kazał, że bakterie laseczkowate w niekorzystnych dla macji. Wiadomo, że szkołę elementarną ukończył nich warunkach środowiskowych mogą przyjmować w Grabowie nad Prosną, gdzie placówką tą kiero- postać przetrwalników. wał jego ojciec. Naukę na poziomie gimnazjalnym Ciesielski nie zerwał kontaktu z wrocławską uczel- odbył w latach 1860–65 w Gimnazjum Królewskim nią po uzyskaniu dyplomu, lecz podjął w niej pracę w Ostrowie Wielkopolskim, a następnie w Gimnazjum w charakterze asystenta u założyciela i dyrektora w Śremie, gdzie w roku 1867 uzyskał maturę. Grupa, Ogrodu Botanicznego, profesora botaniki, Heinricha z którą tego dokonał, liczyła 20 uczniów i stanowiła Roberta Göpperta (1800–1884). Jako jego asystent dopiero drugi rocznik abiturientów tej szkoły. Nikomu pełnił jednocześnie obowiązki kustosza uniwersy- nie przyszłoby wówczas do głowy, że niektórzy z tego teckich zbiorów botanicznych. Funkcję tę sprawował grona wniosą w przyszłości istotny wkład w społeczny, przez dwa semestry w roku akademickim 1871/72. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 313

Teofil był młodzieńcem ambitnym i pracowitym nie dokonał takiego wyczynu jak on: sprawowania na i wykorzystał ten czas na kontynuowanie studiów – Uniwersytecie kierownictwa katedry przez 44 lata. dziś powiedzielibyśmy doktoranckich – pod kierun- Profesor zapowiadał się jako wspaniały botanik – kiem sławnego już wówczas profesora Ferdynanda stwierdził dziekan. Z czasem okazało się, że kosztem Cohna. W tym czasie prowadził w pracowni profesora zadań związanych z pełnioną w uczelni funkcją po- Cohna w Instytucie Fizjologii Roślin doświadczenia święcił się swojemu prawdziwemu powołaniu i pasji, nad wzrostem roślin. Niespodziewanie okazały się one a było nią pszczelarstwo. W tym sensie, choć był po- mieć charakter odkrywczy. Na podstawie uzyskanych stacią wybitną, to zarazem niejednoznaczną – powie- wyników Teofil Ciesielski napisał rozprawę doktorską dział. Przetrwały do dzisiejszego czasu informacje, iż pt. Badania nad zakrzywianiem się korzenia ku dołowi narzekano na niego, ponieważ zaniedbał powierzony (Untersuchungen über die Abwärtskrümmung der mu odcinek nauki, ale tłumaczono to w ten sposób, że Werzel). Praca ta, obroniona w 1872 roku, wyjaśniała „pszczoły nie pozwoliły mu zrobić dla botaniki więcej”. częściowo zjawisko geotropizmu, tj. reakcji korzeni Trudno odmówić racji wypowiedziom współcze- roślinnych na siłę przyciągania ziemskiego. snych pracowników lwowskiej uczelni, ale z per- Odkrywczy charakter doświadczeń Teofila Cie- spektywy czasowej w działalności Ciesielskiego do- sielskiego i ustalonych na ich podstawie wniosków patrzyć się można także innych racji. Nie miejsce tu wzbudził w środowisku europejskich przyrodników na rozwodzenie się w tej sprawie, toteż osoby szcze- spore zainteresowanie, a tym samym uznanie dla ich rze zainteresowane postacią profesora Teofila Cie- autora. Po tym fakcie pozycja świeżo upieczonego sielskiego odsyłamy do poświęconej mu książki, wy- doktora filozofii wyraźnie zwyżkowała na europej- danej przez współautora tego artykułu z okazji setnej skim rynku pracy. Gdy z końcem semestru zimowego rocznicy jego śmierci. zwolniło się na Uniwersytecie Lwowskim miejsce po profesorze Weissie, kierownictwo uczelni odrzucając kandydatury dwóch innych ubiegających się o tę po- sadę przyrodników niemieckich powierzyło Katedrę Botaniki i organicznie związany z nią Ogród Bota- niczny 26-letniemu Wielkopolaninowi, doktorowi Teofilowi Ciesielskiemu. Odkrycie prawideł rządzą- cych reakcją korzeni roślinnych w obliczu grawitacji ziemskiej było pierwszym, ale zarazem chyba ostat- nim spektakularnym jego dokonaniem na polu bota- niki, bowiem na przeszkodzie rozwojowi dalszych jego zainteresowań botaniką okazała się uśpiona do- tąd dusza pasiecznika. Już pierwsze miesiące pobytu profesora Ciesielskiego we Lwowie zaowocowały Ryc. 3. Fotografia prof. T. Ciesielskiego wykonana w atelier E. Trze- zainteresowaniem się pszczołami, o co wielu później- meskiego we Lwowie ok. rok 1876. Zamieścili ją w czasopiśmie szych recenzentów życia naukowego profesora na Wiadomości Botaniczne (nr 3–4 z 2015 r. str. 116) Piotr Köhler i Matthias polu botaniki miało do niego pretensje. Czy w związ- Svojtka. Wg ich informacji zdjęcie pochodzi z albumu dedykowanego austriackiemu botanikowi Eduardowi Fenzlowi (1808–1879) z okazji ku z tym decyzja władz uczelnianych o zatrudnieniu jego 70. urodzin. Znajduje się w archiwum Uniwersytetu w Wiedniu właśnie jego okazała się słuszną? (kolekcja historyczna sygn. PN1/18). Wiele można by mówić na ten temat, ale nie o wszystkim zamierzamy tu pisać. Z konieczności Świat miał okazję poznać profesora w różnych ograniczymy się jedynie do słów obecnego Dziekana rolach. Prócz tej, w której zaangażował się jako bo- Wydziału Biologii Lwowskiego Narodowego Uni- tanik i nauczyciel akademicki, w pamięci potom- wersytetu im. Iwana Franka, prof. dr Igora Khamara nych szczególnie zapisał się jako lider i działacz ga- oraz Kierownika Katedry Botaniki i Ogrodu Bota- licyjskiego środowiska pszczelarskiego, propagator nicznego, prof. dr Lidii Tasienkiewicz, które z ich ust i krzewiciel postępu w gospodarce pasiecznej, badacz usłyszała delegacja pszczelarzy polskich na spotkaniu życia pszczół i odkrywca wielu ich tajemnic. Wie- w Katedrze w grudniu 2015 roku. Uczestnicy delega- le czasu poświęcił także upowszechnianiu postępu cji dowiedzieli się wówczas, że prof. Ciesielski wspo- w ogrodnictwie oraz edukacji społeczeństwa wiejskie- minany jest na Uniwersytecie nie tyle jako uczony za- go w obu tych dziedzinach. Szczególny rozgłos uzy- służony na polu botaniki, co jako wybitny pszczelarz. skał jako autor i wydawca kilku cenionych (także poza Ale też usłyszeli, że nikt przed nim, ani nikt po nim Galicją) podręczników pszczelarskich, a ponadto setek 314 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 artykułów publikowanych przez 40 lat na łamach wy- w statucie łączyły się z zapowiedzią przygotowania dawanego przez niego pisma Bartnik Postępowy. na to wydarzenie projektu ula, nazwanego już na tym W krótkim czasie po przybyciu do Lwowa pro- etapie ulem Towarzystwa. Miał on przybliżyć nadzie- fesor założył własną pasiekę i zapisał się do Sekcji ję na ujednolicenie pasiek pod względem konstrukcji Pszczelarskiej przy Towarzystwie Gospodarskim we posiadanych uli, a tym samym na unowocześnienie Lwowie. W późniejszych latach jego pasieki liczyły galicyjskiego pszczelarstwa. Zadanie to powierzono nawet 200 i więcej rodzin pszczelich. Lwowskie śro- trzyosobowemu zespołowi doświadczonych pszcze- dowisko pszczelarzy, pomimo że początkowo nielicz- larzy, nad pracami którego przewodnictwo powierzo- ne, cechował jednak istotny potencjał intelektualny no profesorowi Teofilowi Ciesielskiemu. Zapewne ze i organizacyjny. Wypada jednak wiedzieć, że pierw- względu na pomyślne wykonanie tego zadania oraz szą organizacją skupiającą pszczelarzy w Galicji było prestiż wynikający z profesorskiej posady na miej- założone w roku 1868 roku Towarzystwo Pszczelni- scowym Uniwersytecie, a także fakt, iż stał się wy- czo-Jedwabniczo-Sadownicze w Kołomyi. Po jego dawcą pisma pszczelarskiego pt. Bartnik Postępowy, połączeniu w roku 1870 z Towarzystwem Ogrod- w zarządzie zjednoczonego krajowego zrzeszenia niczym zostało przemianowane na Galicyjskie To- pszczelarskiego powierzono Ciesielskiemu obowiąz- warzystwo Pszczelniczo-Jedwabniczo-Sadownicze. ki wiceprezesa, a po dwóch latach godność prezesa. W tym czasie Lwów został ustanowiony stołecz- Zjednoczoną organizacją ogrodniczo–pszczelarską nym miastem autonomicznej Galicji i nabierał co- kierował nieprzerwanie przez kolejnych osiemnaście raz większego znaczenia jako krajowe centrum ad- lat. Nieco wyręczył go w prezesowaniu w okresie lat ministracyjne, gospodarcze i naukowe, a na kanwie 1890-95 Zygmunt Dembowski, wybrany prezesem Sekcji Pszczelarskiej Towarzystwa Gospodarskiego decyzją zjazdu delegatów, podczas którego dokonała we Lwowie i Towarzystwa kołomyjskiego w roku się fuzja Galicyjskiego Towarzystwa Pszczelniczo– 1875 powstało Galicyjskie Towarzystwo Pszczelni- Ogrodniczego z Towarzystwem Ogrodniczo–Sadow- czo-Ogrodnicze. Tym samym przeniesiono siedzibę niczym we Lwowie w jedną organizację o nazwie: władz stowarzyszenia do Lwowa. W niewiele zmie- Zjednoczone Galicyjskie Towarzystwo dla Ogrod- nionej formie organizacja ta przetrwała do upadku nictwa i Pszczelnictwa. Po niespodziewanym zgonie monarchii habsburskiej. Zygmunta Dembowskiego profesor Ciesielski po- nownie przyjął obowiązki przewodniczącego Stowa- rzyszenia i kierował nim aż do śmierci w roku 1916. W tym czasie profesor współpracował z wieloma działaczami wywodzącymi się ze środowiska gali- cyjskich pasieczników, przyrodników, ogrodników i nauczycieli wiejskich, pozyskując ich tym samym dla celów i zadań Towarzystwa. W skład grona jego najbliższych współpracowników wchodzili: Jan Mar- cinków (nadleśniczy), Paweł Szuber (pszczelarz) i prof. Jan Leciejewski (1854–1929). Z czasem gro- no to powiększali jego uczniowie, do których zaliczał się m.in. doktor Józef Tomkiewicz (1877–1962). Po I wojnie światowej uczony ten został wykładowcą botaniki i pszczelarstwa na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie, a po roku 1945 wykładowcą w wyższych uczelniach rolniczych w Cieszynie, Po- znaniu i Bydgoszczy. Za główny cel statutowy Towarzystwa w dziedzinie pszczelarstwa należałoby uznać szeroko pojętą pracę oświatową i organizatorską w środowisku wiejskim. Ryc. 4. Strona tytułowa jednego z zeszytów Bartnika Postępowego z roku By cele te zrealizować, organizacja starała się pozyskać 1896. ludzi światłych. Nic dziwnego, że profesor gromadził Już od początku włączenia się w nurt działań śro- wokół siebie doświadczonych działaczy wiejskich dowiska pszczelarskiego profesor Ciesielski oka- oraz pszczelarzy – i to nie tylko z najbliższego oto- zał się działaczem wyjątkowo aktywnym. Zwoła- czenia, ale także z dalszych okolic. Podobna filozofia nie zjazdu zjednoczeniowego i planowanie zmian działania obowiązywała w stosunku do innych działów Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 315 gospodarstwa wiejskiego, które prócz pszczelarstwa zróżnicowany wachlarz informacji, doniesień i arty- wchodziły w zakres zainteresowań Towarzystwa. Kieru- kułów z dziedzin ogrodnictwa i sadownictwa, porad nek i ciężar tej działalności coraz bardziej przechylał się fachowych o chowie drobnego inwentarza, upra- w stronę galicyjskiego chłopstwa, w oparciu o sieć wie grzybów jadalnych, pielęgnacji przydomowych szkół ludowych oraz wiejską inteligencję. Osoby od- ogrodów, zakładaniu i prowadzeniu inspektów itp. powiednio przeszkolone na kursach Towarzystwa Decyzję tę uzasadniały m.in. względy ekonomiczne, zdolne były realizować na wsi prace wynikające z ce- bowiem ówczesnym działaczom zajmującym się pro- lów zapisanych w statucie Towarzystwa. blematyką gospodarstwa wiejskiego wydawało się, że wielokierunkowość produkcji gospodarstw chłop- skich zwiększała ich ekonomiczne bezpieczeństwo – w przypadku niepowodzenia któregokolwiek kierun- ku produkcji, w tym także pasiecznej, zmniejszała automatycznie ryzyko prowadzenia gospodarstwa.

Ryc. 5. Ule na Ukrainie J. Stanisławskiego (olej, 1895) – to jedno z nie- licznych dzieł dokumentujących zanikające z galicyjskiego krajobrazu z końcem XIX wieku pasieki, które królowały tu przed przybyciem prof. Ciesielskiego. Towarzystwo działało za pośrednictwem syste- matycznie rozwijanej sieci oddziałów terenowych, które tworzyły podstawowy szkielet jego struktury organizacyjnej. To głównie od ich sprawności i po- mocy udzielanej im przez zarząd krajowy zależała realizacja celów statutowych organizacji. W prakty- ce osiągano je poprzez stosowanie różnych metod i form pracy oświatowej, takich jak: organizowanie odczytów, wykładów, kursów, pogadanek, pokazów i wystaw pszczelarskich i ogrodniczych. Zakładano poletka doświadczalne i plantacje nowych wydajnych odmian roślin uprawnych, organizowano również po- Ryc. 6. Kószki – ule wyplatane ze słomy, których od kilkudziesięciu lat kazy obsługi sprzętu ogrodniczego i pszczelarskiego. próżno szukać w ukraińskich i polskich pasiekach. Muzeum w Gödöllő. Towarzystwo pośredniczyło także w zakupie ma- Fot. J. Gnerowicz. teriału szkółkarskiego, cukru na zimową paszę dla Na czoło kierunków pracy oświatowej i organiza- pszczół, przekazywało nieodpłatnie szkołom nasiona torskiej, z oczywistych względów także działalności warzyw i roślin miododajnych i prowadziło szereg profesora i pozostałych członków zarządu, wysuwały innych działań o charakterze oświatowym. się takie cele jak: organizowanie kolejnych oddzia- Wszystkie te cele i działania znajdowały odbicie łów Towarzystwa w celu pokrycia ich siecią całej na łamach Bartnika Postępowego w postaci arty- Galicji, a w przedmiocie pszczelarstwa zasad nowo- kułów, tematycznych doniesień, dyskusji propagu- czesnej gospodarki. Do priorytetowych zadań na polu jących postęp i nowości. Od 1881 poszerzono jego pszczelarstwa zarząd zaliczał: zwalczanie najgroź- problematykę o inne drobne gałęzie gospodarstwa niejszej choroby pszczół, tj. zgnilca złośliwego i pro- wiejskiego, co było rodzajem ukłonu w stronę ist- pagowanie ramowego ula Towarzystwa oraz szeroko niejącego we Lwowie od 1866 roku Towarzystwa rozumianej racjonalizacji gospodarki pasiecznej, zaś Ogrodniczo–Sadowniczego. W obliczu zespolenia się w dziedzinie ogrodnictwa – zakładanie sadów, in- z końcem lat osiemdziesiątych obu organizacji profe- spektów, ogrodów przydomowych, propagowanie sor Ciesielski jeszcze bardziej wzbogacił wydawane uprawy krzewów owocowych, nowych gatunków przez siebie pismo w tematykę ogrodniczą. Właśnie i odmian warzyw, grzybów jadalnych i w końcu tro- od tego czasu obserwujemy na jego łamach bardziej ska o estetykę otoczenia domów. 316 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017

Problematyka ta nie tylko zapełniała szpalty Bart- i podobnych zajęć praktycznych w pasiekach. Instruk- nika Postępowego. Przedmiotem troski prezesa To- torzy wytypowali dla potrzeb szkolenia praktycznego warzystwa i zarządu było, by równolegle znajdowała liderów terenowych, tj. postępowych pasieczników wyraz w programach i treści działań organizowanych i gospodarzy wiejskich, tworząc tym sposobem sieć dla pszczelarzy, sadowników, gospodarzy i gospodyń gospodarstw pełniących rolę lokalnych ośrodków wiejskich, by była obecna w takich formach pracy postępu rolniczego, które były objęte bezpośrednią stowarzyszenia jak: kursy z dziedziny pszczelnictwa opieką działaczy i pracowników Towarzystwa. lub ogrodnictwa, względnie szkolenia o tematyce łą- Ta sprawdzona już w świecie forma pracy oświa- czonej, odczytów i pogadanek, poletek i pokazów towej opartej na bazie gospodarstw przykładowych wdrożeniowych itp. Początkowo prowadził je pro- polegała na tym, że instruktorzy i przeszkoleni na- fesor Ciesielski, z roku na rok wspomagany coraz uczyciele organizowali w nich spotkania dla okolicz- liczniejszą rzeszą współpracowników i pomocników nych pszczelarzy i gospodarzy w celu przeprowadze- w osobach przeszkolonych działaczy terenowych, nia szkoleń praktycznych z dziedziny ogrodnictwa współpracujących z Towarzystwem nauczycieli wiej- i pszczelarstwa. Obejmowały one instruktaż obsługi uli skich, w końcu także nielicznej kadry etatowych in- i nowego sprzętu pszczelarskiego oraz ogrodniczego, struktorów organizujących pokazy, demonstracje spo- propagowanie efektów doświadczeń prowadzonych sobów wdrażania nowości, promujących wzorcowe w tych gospodarstwach, zaś jeśli chodziło o włościan przydomowe ogrody i pasieki, przydomowe sady, or- – zapoznanie ich z wynikami uzyskanymi na poletkach ganizujących rejonowe wystawy i inne formy oddzia- doświadczalnych, na których można było obserwować ływania na świadomość ludności wiejskiej. efekty uprawy nowych, bardziej wydajnych gatunków i odmian, miododajnych roślin pastewnych, krzewów oraz drzew owocowych. Tego rodzaju działania okre- ślano pojęciem agronomii społecznej. Hołdując jednej z naczelnych zasad pozaszkol- nej oświaty rolniczej, że nic tak nie przekonuje jak naoczne przykłady, do zadań tych wykorzystywano nie tylko sieć gospodarstw przykładowych, lecz tak- że sieć szkolnych ogródków edukacyjnych. Szkoły, które miały ku temu warunki, wykorzystywano jako miejsca, gdzie przeprowadzono szkolenia i odczyty. Prócz organizowanych przez Towarzystwo kursów i odczytów, profesor znajdował czas, by osobiście prowadzić w wyższych uczelniach okręgu lwowskie- go wykłady z zakresu pszczelnictwa, tj. w Politechni- Ryc. 7. Ul Ciesielskiego z przystawką w zbiorach Skansenu Pszczelar- ce Lwowskiej, Akademii Rolniczej w Dublanach czy skiego w Swarzędzu k. Poznania. Fot. J. Gnerowicz. w Żeńskim Seminarium Gospodarczym w Snopko- Od chwili powołania profesora w 1875 roku do wie oraz w Szkole Ogrodniczej prowadzonej przez składu zarządu Towarzystwa, niezmordowanie jeździł Towarzystwo od roku 1890. on w teren, organizując kolejne oddziały powiatowe. Owa dwoistość zainteresowań gospodarczych Gdy organizacja objęła swym oddziaływaniem już Towarzystwa zaskakuje większość współczesnych większość kraju, rozmiary prowadzonych przez or- czytelników archiwalnego już Bartnika Postępowe- ganizację działań zaczęły w końcu przekraczać moż- go, bowiem współcześni pszczelarze kojarzą pro- liwości ich wykonania przez wolontariat społeczny. fesora jedynie z ulem Ciesielskiego oraz gospodar- W konsekwencji tego powołano do pracy dwa in- ką pasieczną, co jest oczywiście wyobrażeniem nie spektoraty terenowe, które zatrudniały wyspecjali- uwzględniającym wszystkich celów Towarzystwa zowanych inspektorów. Ich zadaniem było szerzenie i tym samym wydawcy Bartnika, a to z tej prostej wiedzy i postępu w dziedzinach określonych w sta- przyczyny, że nigdy nie interesowali się działalnością tucie poprzez organizowanie wiejskich bądź rejono- galicyjskiego stowarzyszenia pszczelarskiego. wych spotkań, obsługiwanie zebrań członkowskich Po części należałoby ten stan rzeczy złożyć na karb i wygłaszanie tematycznych pogadanek, prowadzenie kontynuatorów tradycji profesora w okresie między- naboru kandydatów na szkolenia i kursy, organizo- wojennym, a więc nieodległym po jego śmierci. Dzi- wanie pokazów działania i obsługi nowego sprzętu, wi to o tyle, że małopolska organizacja pszczelnicza obsługi uli ramowych dla kandydatów na pszczelarzy z siedzibą we Lwowie postanowiła kontynuować Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 317 wydawanie Bartnika Postępowego mimo śmierci do niego nadstawkę, względnie zwiększono liczbę właściciela tego pisma, choć w części wywodzili się ramek gniazdowych lub – by osiągnąć ten sam cel oni z grona jego dawniejszych współpracowników. – dodawano na okres wziątku przystawki z kilkoma W roku 1918 redakcja dokonała jedynie korekty ramkami. Te wszystkie pomysły udoskonalające ul profilu tematycznego pisma na korzyść zagadnień Towarzystwa uwzględnił w kolejnych latach naucza- poświęconych pszczelarstwu, rezygnując z treści nia jego pomysłodawca. W końcu pojawił się wśród przeznaczonych dla osób interesujących się innymi działaczy pomysł, by w konsekwencji ul ten nazwać działami gospodarstwa wiejskiego – jak to miało ulem Ciesielskiego. miejsce przed rokiem 1914. Przez okres pierwszych lat ule te ciągle zyskiwały Wyobrażenie o tym, do jakiego stopnia wydawca na popularności i cieszyły się nią przez wiele lat. Pa- Bartnika Postępowego promował na łamach swego sieki, które zdecydowały się wprowadzić je w miej- pisma także inną niż pszczelarstwo problematykę, sce uli kłodowych, już od następnego roku zwiększały daje dopiero bezpośredni wgląd w spis treści które- wydajność uzyskiwanego miodu. W końcu doszło do gokolwiek z roczników. Łączna objętość wszystkich tego, że w urodzajnych latach podaż miodu w Galicji roczników (przez pierwszych dwanaście lat dwutygo- osiągnęła poziom, który sygnalizował potrzebę zasta- dnik, potem już do 1914 roku miesięcznik) z reguły nowienia się nad sposobami jego zagospodarowania. znacznie przekraczała dwieście stron i zawierała roz- Nic dziwnego, że w niektórych rejonach niemal jak prawy pszczelnicze, ogrodnicze i ogólnorolne. Nie- grzyby po deszczu wyrastały pasieki zbudowane z uli które z numerów były hojnie kraszone różnego rodza- promowanych przez Galicyjskie Towarzystwa Ogrod- ju poradami, rozmaitościami gospodarskimi, czasami niczo-Pszczelnicze. Fakt ten stał się w końcu jednym nawet wierszykami o tematyce pszczelarskiej, liczny- z ważniejszych argumentów na rzecz zmiany nazwy mi doniesieniami z życia struktur powiatowych czy ula Towarzystwa czy ula Słowiańskiego na ul Cie- rejonowych Towarzystwa, bo to właśnie ich prężność sielskiego. Okazało się jednak, że profesor publicznie oraz talenty terenowych liderów stanowiły o rzeczy- wyraził dezaprobatę dla tego pomysłu, toteż mógł on wistej sile sprawczej Zjednoczonego Galicyjskiego zmaterializować się dopiero po jego śmierci. To naj- Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa. krótszy sposób wyrażenia historii ula lwowianina. Z oczywistych względów profesor nie był – bo też Czytelników zainteresowanych wyczerpującą historią nie mógł być – autorem wszystkich artykułów. Trud- tego ula odsyłamy do książki o profesorze Ciesielskim. no w kilkuset zeszytach je zliczyć, ale śmiało można Ostatnie sprawozdanie z działalności zarządu To- twierdzić, że było ich około tysiąca. Jako wydawca warzystwa, jakie zostało opublikowane na łamach ograniczał się na ogół do publicystyki pszczelniczej, Bartnika, dotyczyło roku 1913. W tym czasie To- choć w każdym z roczników można dopatrzyć się warzystwo zrzeszało 2635 członków zgrupowanych licznych wyjątków od tej zasady. Głównie polegał w 34 oddziałach – na ogół o charakterze powiato- na gronie wypróbowanych i wyspecjalizowanych wym. Po wybuchu pierwszej wojny światowej Cie- współpracowników pisma. Osobiście zamieszczał sielski zaprzestał wydawania czasopisma. też w Bartniku wiele komentarzy – głównie o cha- Formą działalności o największej skuteczności od- rakterze redakcyjnym. Czasopismo było wydawane działywania na społeczność wiejską były w tamtym przez 40 lat, ukazało się w około sześciuset zeszytach czasie wystawy. Każdorazowo obrazowały aktualny w ilości ponad dziesięciu tysięcy stron. poziom produkcji ogrodniczej i pasiecznej w Galicji, Wdrożenie w rezultacie działań Towarzystwa do obfitowały w nowinki i dawały wyobrażenie o szan- powszechnej praktyki nowego typu ula zostało za- sach na postęp; pozwalały też śledzić nowości już liczone do spektakularnych osiągnieć lwowskiego wdrożone do praktyki, jak i te, które dopiero napły- uczonego. Polegało ono na realizacji konkretnego po- wały ze świata. Wzorem innych krajów wchodzących mysłu, który ostatecznie powiódł się, a to m.in. dzięki w skład monarchii habsburskiej, galicyjskie wystawy temu, iż cel ten skonkretyzowano w formie zadania rolnicze i ogrodniczo-pszczelarskie odbywały się za dla całej organizacji. każdym razem w innym regionie kraju. Już wspomnieliśmy, że w pierwotnej wersji ul Krajowej wystawie w 1913 roku, ostatniej przed pomysłu profesora nosił nazwę ula Towarzystwa. wybuchem I wojny światowej, towarzyszył dorocz- Z czasem zaczęto go nazywać ulem Słowiańskim albo ny zjazd delegatów Towarzystwa. Zaprezentowa- ulem Galicyjskim. Z upływem czasu napłynęło szereg no wówczas tzw. Ogród Włościański, tj. propozycję postulatów i wniosków, by jego pierwowzór zmodyfi- przykładowego sposobu zagospodarowania otoczenia kować, co też się stało. W wielu gospodarstwach bez chałupy wiejskiej. Wśród włościan zwiedzających zmieniania jego podstawowej konstrukcji dodawano wystawę był on przedmiotem szczegółowych oględzin, 318 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 bowiem mogli oni odnieść z niego wiele korzyści. Za przez kilkudziesięciu wystawców. W pierwszym tę część wystawy Ministerstwo Rolnictwa nagrodziło oszklonym pawilonie wystawione były ponadto na- Towarzystwo, wyróżniając je Dyplomem Honorowym. siona warzyw i narzędzia ogrodnicze, narzędzia do Z ogródka zwiedzający przechodzili do pasieki. Na- oczkowania i szczepienia drzew i krzewów… desłano ule z dwóch pasiek. Pnie zasiedlone pszczoła- Były jeszcze pawilony drugi i trzeci. mi wystawił także dr Ciesielski. Natomiast wyjątkowo Drugi wypełniały ekspozycje owoców i warzyw do- bogato reprezentowany był zbiór uli pustych – wyro- starczone przez wystawców z różnych powiatów Gali- bionych ze słomy bądź z drewna. Z małymi wyjątkami cji, a nawet przez Edmunda Jankowskiego z Warsza- były to ule Słowiańskie. Najdłużej zwiedzający zatrzy- wy czy ze Studium Rolniczego z Krakowa. mywali się przy bezdenkach słomianych, z których po W trzecim rozłożyli się ogrodnicy miejscowi – zdjęciu powały można było wyjmować ramki i oceniać z Lwowa i okolicy. Tu dominowali wystawcy kwiatów, sytuację wewnątrz ula, co dr Ciesielski nie tylko oka- wśród których szczególną uwagę zwracała kolekcja zywał naocznie na bezdenku z pszczołami, ale obja- odmian róż z hodowli księżnej Lubomirskiej z Mi- śniał zarazem, jak można najkorzystniej prowadzić żyńca i dział urządzony przez Towarzystwo złożony skomplikowaną gospodarkę w takich bezdenkach z drzewek i krzewów owocowych. i w ulach Słowiańskich. Z dalszej treści sprawozdania Z wielkim zainteresowaniem zwiedzający oglądali dowiadujemy się ponadto, że najwyższe uznanie Jury w wydzielonej gablocie prezentacje przedstawiającą ży- zjednały sobie także doskonale odrobione ule słomia- cie pszczół i ich stadia rozwojowe oraz rodzinę pszczelą ne ks. Jarygo z Krakowa, Myślickiego z Kosmowicz w oszklonym ulu. Przygotował ją dr Ciesielski… na Litwie, Pawła Szubera z Nesterowiec, jak i ule Długi okres przygotowań ekspozycji wystawowej i bezdenki wyrobione przez uczniów Szkoły Ogrodniczej pt. Ogród Włościański – łącznie kilkanaście tygodni Towarzystwa, z drewnianych zaś ule Władyslawa Kot- – był zdaniem sprawozdawcy wynikiem ambitnego kowskiego z Powołoczysk, Zaremby z Wielogłów powiat projektu wystawy. Nowy Sącz, który wystawił także ramkę przeznaczoną na Pochyleni nad lekturą sprawozdania z przygoto- miód w plastrach, E. Koteckiego z Horod ule i przybory wań i przebiegu wystawy jeszcze dziś jesteśmy pełni pszczelarskie, nadzwyczaj schludnie i dobrze odrobione uznania dla możliwości organizacyjnych, jakie kryło ”półbliźniaki” na zapasowe roje i na ramki miodowe do w sobie Towarzystwo kierowane wizją profesora Cie- sprzedaży wystawione przez Towarzystwo, ule drewnia- sielskiego i zarządu, którego pracami kierował. ne E. Motylewicza z Turki i inne. Spore zainteresowanie Na koniec słowo od autorów: kto choć raz w życiu skupiało się także na ulu „Bramiaku” Antoniego Kre- organizował jakąkolwiek wystawę z udziałem licznej mera ze Środy w Księstwie Poznańskim, ulu o wypukłej rzeszy wystawców rozproszonych na dużym obsza- powale Kwiatkowskiego z Leszna – także w Księstwie rze, będzie w stanie wyobrazić sobie rozmiar trudu Poznańskim. Nie jedyne to eksponaty dostarczone lub organizatorów na etapie projektowania i przygotowa- nadesłane na wystawę. Prócz uli zwiedzający podziwia- nia wystawy, pracy i zaangażowania dziesiątek osób li m.in.: 6-plastrową miodarkę o kole pędzącym piono- w związku z koniecznością zwiezienia i dostarczenia wo, miodarkę gospodarską Syrka, prawidła do wyrobu eksponatów do Lwowa, będzie w stanie wyobrazić słomianych uli Słowiańskich i bezdenków rozbieralnych sobie dni i tygodnie pracy, by uzyskać opisywany wystawione przez doktora Ciesielskiego, prawidła do przez sprawozdawcę efekt. przyrzynania i zbijania ramek, daszki drewniane, drew- Okoliczności narodzin projektu wydawniczego niane korytko do karmienia pszczół (propozycja doktora czasopisma Bartnik Postępowy w zasadzie nie są Ciesielskiego). znane. Był to pomysł związany z zaangażowaniem Na łamach Bartnika Postępowego sprawozdawca prywatnych środków wydawcy, toteż należałoby są- informował, że dalszy kierunek zwiedzania prowa- dzić, że nie pojawił się bez zastanowienia. Nie oba- dził gości do szklarni, gdzie wystawiono liczne okazy wiając się w związku z tym popełnienia większego ogrodnicze. M.in. podziwiano ekspozycję Towarzy- błędu, przyjęliśmy, że był rezultatem wcześniejszych stwa zawierającą okazy wielu odmian jabłek i gruszek kontaktów, a może nawet uzgodnień profesora ze i trzy odmiany brzoskwiń pochodzące ze Szkoły Rol- środowiskiem lwowskich i kołomyjskich pasieczni- niczej w Czernichowie. Wielu sadowników prezen- ków, zapewne wpisywał się też w osobiste nadzieje towało tam także odmiany owoców ze swych ogro- i dalsze plany profesora zainteresowania pszczołami dów, w tym nadesłane przez hrabinę Dzieduszycką i pszczelarstwem. Ukazanie się pierwszego numeru i hrabiego Andrzeja Potockiego. Między tymi owo- Bartnika nie było zatem niespodzianką, bo Ciesielski cowymi eksponatami wystawiono całą bateryję bu- nie mógł ukrywać się ze swym zamiarem, który telek miodów pitnych i win owocowych nadesłanych z całą pewnością upublicznił już w sferze projektowania Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH 319 i przygotowań, trwających kilka miesięcy. Z od- Profesor Teofil Ciesielski zmarł 8 maja 1916 roku, powiednim wyprzedzeniem informował bowiem w trakcie zajęć ze studentami. Został pochowany na potencjalnych czytelników o zamiarze wydawania Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Przez kilka- tematycznie sprofilowanego czasopisma, do czego dziesiąt lat jego grób pozostawał zaniedbany. Przed wykorzystał formę ogłoszeń w czasopismach kiero- obchodami stulecia śmierci z pomocą pszczelarzy wanych do odbiorców wiejskich w Galicji, w Wiel- lwowskich odnaleziono miejsce pochówku – zapo- kim Księstwie Poznańskim i w Królestwie Kongreso- mniane, zapewne przez nikogo nie odwiedzane, za- wym. Tym sposobem zachęcał zainteresowane osoby rośnięte przez kępę jeżyn i pokrzyw. W roku przy- do wcześniejszego zgłaszania całorocznej prenume- padającej rocznicy 100-lecia jego śmierci polscy raty pierwszego rocznika. Prócz wydawanego przez 40 lat czasopisma Cie- sielski zgromadził w swoim dorobku piśmienniczym także wydawnictwa zwarte. Niekwestionowanym osiągnięciem profesora jest dwutomowe Bartnictwo czyli hodowla pszczół dla zysku oparta na nauce i wielostronnym doświadczeniu (t.1 – 1888, t.2 – 1890). Książkę tę uznano w tamtym czasie za jedno z najlep- szych dzieł pszczelarskich w Europie i przyniosła ona autorowi europejską sławę. Ostatnie, piąte wydanie tego działa ukazało się w roku 1908. Według prof. Leciejewskiego dzieło (t. 2 – Gospodarka w pasiece) zostało przetłumaczone na język rosyjski w roku 1903 i także doczekało się kilku wznowień; ostatnie miało miejsce w roku 2002. W tymże samym roku nakładem Sądeckiego Bartnika ukazał się polski reprint pierw- szego wydania tego historycznego dzieła. Podobnym powodzeniem cieszyło się Miodosyt- nictwo, czyli sztuka przerabiania miodów i owoców na podstawie własnych badań, w którym profesor Ryc. 8. Na fotografii: efekt zwieńczenia starań Komitetu przygotowującego Ciesielski opisał sposoby wytwarzania miodu pitnego wykonanie statuy z podobizną prof. T. Ciesielskiego. Fot. J. Gnerowicz. i win owocowo-miodowych oraz musujących, piwa miodowego i jałowcowego oraz napojów bezalkoho- lowych, a także prowadzenie fermentacji. Praca ta wy- dana we Lwowie w roku 1890 doczekała się kilku wy- dań; ostatnie trzy pochodziły z lat: 1925, 1999 i 2015. Z roku 1899 pochodzi podręcznik zatytułowany Zarys Botaniki, rok później Ciesielski wydał ksią- żeczkę O suszeniu owoców i warzyw (1900), nagro- dzoną przez Akademię Umiejętności w Krakowie. W następnych latach ukazało się ponadto kilka in- nych drobniejszych druków. Cały ten ogrom dorobku pisarskiego profesora Ciesielskiego, wraz z 40-letnim nakładem Bartnika Postępowego, ukazał się w opar- ciu o środki własne autora. Profesor Ciesielski włączał się w prace populary- zatorskie również w Polskim Towarzystwie Przyrod- ników im. Kopernika – brał udział w przygotowaniu Ryc. 9. Strona tytułowa okładki książki o prof. T. Ciesielskim wydana w roku 2016. Kroniki naukowej w pierwszym numerze czasopisma Kosmos (w 1876 roku), a w jego drugim numerze pszczelarze zlecili uporządkowanie miejsca dawnego streścił pracę profesora Juliusa Wiesnera nad wpły- grobu i ufundowali nagrobek wraz ze statuą zawiera- wem światła na parowanie wody z roślin. Jak wynika jącą podobiznę profesora wykonaną z brązu. ze spisu opublikowanego w Kosmosie w 1889 roku, Nie opisujemy tu historii poszukiwania miejsca był jednym ze 153 członków Towarzystwa. pochówku profesora Teofila Ciesielskiego oraz starań 320 SYLWETKI WIELKICH POLSKICH UCZONYCH Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 o jego trwałe oznaczenie. Osoby zainteresowane tą Obecnie kilkuosobowy zespół przyrodników przy- historią znajdą zapewne satysfakcjonujące informa- gotowuje elektroniczną wystawę fotograficzną upa- cje w książce poświęconej prof. Teofilowi Ciesiel- miętniającą postać profesora Ciesielskiego. Będzie skiemu, która została wyszczególniona w bibliografii ona wkrótce dostępna na stronie internetowej Pol- jako podstawowe źródło informacji wykorzystanych skiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika do napisania niniejszego artykułu. w zakładce „Galeria”: http://www.ptpk.org/galeria. W publikacji tej Czytelnicy znajdą także opis prze- html. Autorzy zachęcają do pogłębiania studiów nad biegu uroczystości rocznicowych, o których była mowa życiem i pracą naukową profesora, zasłużonego dla na wstępie, a które odbywały się jesienią 2016 roku krajowego i europejskiego pszczelarstwa, a zarazem w dwóch miejscach: na Cmentarzu Łyczakowskim we jednego z ojców Polskiego Towarzystwa Przyrod- Lwowie oraz w Grabowie nad Prosną, gdzie przed 170 ników im. Kopernika, które jest niestrudzonym wy- laty bohater tego artykułu przyszedł na świat. dawcą czasopisma Wszechświat.

Bibliografia 1. Ciesielski T. O prof. dra J. Wiesner’a: Untersuchungen über den Einfluss des Lichtes und der strahlenden Warme auf die Transpiration der Pflanzen. Kosmos 1877; 2: 284. 2. Gnerowicz J. Profesor Teofil Ciesielski. Pszczelarz, działacz i uczony. Polski Związek Pszczelarski, Kali- skie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, 2016. ss. 218. 3. Mazurkiewicz-Zapałowicz K., Skoczylas M. Trwałe ślady życia i aktywności profesorów lwowskich. O początkach Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika. Szczecińskie Zeszyty Kresowe 2012; 14: 35–36. 4. Mazurkiewicz-Zapałowicz K., Skoczylas M. Trwałe ślady życia i aktywności profesorów lwowskich cz. 2. Założyciele Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika. Szczecińskie Zeszyty Kresowe 2013; 15: 22–30. 5. Sprawozdanie Zjednoczonego Galicyjskiego Towarzystwa dla Ogrodnictwa i Pszczelnictwa za rok 1913. Bartnik Postępowy 1914; 1: 1–6.

mgr inż. Jerzy Gnerowicz – emeryt, absolwent Akademii Rolniczej w Poznaniu (wydziały: leśnictwa i rolnictwa) oraz Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu; mistrz pszczelarski. Autor czternastu książek oraz prawie stu publikacji o tematyce pszczelarskiej. E-mail: jerzy.gnerowicz@poczta. onet.pl dr n. med. Michał M. Skoczylas – lekarz i nauczyciel akademicki w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie, sekretarz Sekcji Nauk o Człowieku Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika. E-mail: [email protected]

JUBILEUSZOWE 50. SYMPOZJUM SPELEOLOGICZNE, KIELCE–CHĘCINY 20–23.10.2016

Elżbieta Dumnicka, Wojciech Wróblewski

Sympozja Speleologiczne to interdyscyplinarne Z wyjątkiem pierwszego spotkania, zorganizowane- spotkania badaczy środowiska podziemnego oraz go przez Kieleckie Towarzystwo Naukowe (Semi- eksploratorów jaskiń. W dniach 20–23 październi- narium Speleologiczne I Ogólnopolskiego Zjazdu ka 2016 r. w Kielcach i w Chęcinach odbyło się już Badaczy Krasu w Kielcach i św. Katarzynie, 29.05– 50. Sympozjum, w którym udział wzięło 118 osób, 1.06.1963), wszystkie sympozja przeprowadzone zo- w tym goście zagraniczni, np. przedstawiciel Mię- stały pod auspicjami Sekcji Speleologicznej Polskiego dzynarodowej Unii Speleologicznej, P. Bosak z Czech. Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika, która Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 KRONIKA 321 powstała w 1964 roku. Jednak główny ciężar orga- rodników im. Kopernika i bogato ilustrowany, głów- nizacji kolejnych spotkań w konkretnym regionie nie własnymi zdjęciami, przegląd kolejnych sympo- spada na osoby prowadzące działalność naukową zjów zaprezentował J. Baryła. Był on uczestnikiem lub eksploracyjną (w ramach różnych instytucji) zebrania założycielskiego Sekcji i prawie wszystkich w danym terenie. Tym razem w przygotowaniu sym- sympozjów, więc łatwo zrozumieć, dlaczego Prele- pozjum, prócz Sekcji Speleologicznej, uczestniczyło gent nie zmieścił swego wystąpienia w przewidzia- wyjątkowo dużo instytucji: Speleoklub Świętokrzy- nym czasie (przy pełnej akceptacji słuchaczy). Na ski w Kielcach, Instytut Ochrony Przyrody PAN zakończenie tej sesji J. Urban przypomniał historię Kraków, Instytut Nauk Geologicznych UJ, Geo- Nagrody i Medalu (od roku 1996 tylko Medalu) im. park Kielce, Muzeum Historyczno-Archeologiczne Marii Markowicz-Łohinowicz, przyznawanego przez w Ostrowcu Świętokrzyskim, Państwowy Insty- Sekcję autorom najlepszych publikacji o tematyce tut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy, speleologicznej.

Ryc. 1. Zdjęcie grupowe uczestników 50. Sympozjum Speleologicznego pod ośrodkiem wypoczynkowym „Jodełka” w Św. Katarzynie (fot. T. Mleczek).

Wydział Geologii UW oraz Instytut Geografii Uni- Przegląd miejsc spotkań, tematyki oraz terminów wersytetu J. Kochanowskiego w Kielcach. Zgodnie 49 poprzednich Sympozjów przedstawiono na poste- z niepisaną tradycją Sekcji, na pamiątkę pierwszego rach, przygotowanych przez licznych autorów i wspa- Seminarium Speleologicznego, które miało miejsce niale zilustrowanych „historycznymi” i współczesnymi w regionie świętokrzyskim, spotykamy się na tym te- zdjęciami. Najczęściej (13 razy) spotykaliśmy się na renie przy okazji kolejnych jubileuszowych (co dzie- terenie Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej, największym siątych) sympozjów. obszarze krasowym Polski (M. Gradziński, J. Partyka, Oficjalne otwarcie oraz wspomnieniowo-histo- A. Tyc). Siedmiokrotnie byliśmy w Tatrach (M. Gra- ryczna sesja referatowa i posterowa miały miejsce dziński), Sudetach (K. Stefaniak, U. Ratajczak) oraz w czwartek, 20 października, w Centrum Geoeduka- Górach Świętokrzyskich (J. Urban, A. Kasza i T. Wró- cji w Kielcach. Sytuację w środowisku grotołozów blewski). Jaskinie w skałach fliszowych Beskidów od- z początkiem lat 60. oraz okoliczności zorganizowa- wiedziliśmy czterokrotnie (G. Klassek, J. Pukowski), nia Seminarium Speleologicznego I Ogólnopolskie- a Górny Śląsk (A. Polonius, J. Szulc, A. Szynkiewicz) go Zjazdu Badaczy Krasu i jego przebieg przedstawił i lubelszczyznę (R. Dobrowolski, Z. Cierech) – trzy- B. W. Wołoszyn – uczestnik i spiritus movens tam- krotnie. W dwóch ostatnio wymienionych terenach, tego spotkania. Następnie okoliczności powstania prócz form krasowych rozwiniętych w skałach wę- Sekcji Speleologicznej Polskiego Towarzystwa Przy- glanowych triasu i kredy, oglądaliśmy historyczne 322 KRONIKA Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 wyrobiska górnicze. Obiekty podziemne w skałach obiektach: jaskiniach i innych obiektach podziemnych gipsowych były tematem dwóch spotkań na Ponidziu oraz kamieniołomach. Tym razem w ramach przed- (J. Urban, A. Kasza). W trakcie sympozjów odwie- sympozjalnej sesji terenowej grupa grotołazów i spe- dziliśmy również jaskinie Pienin (M. Gradziński, leologów przeszła najdłuższy system jaskiń regionu J. Baryła), jaskinie nad brzegiem Bałtyku oraz nie- świętokrzyskiego (3670 m): Chelosiowa Jama–Jaski- wielkie obiekty krasowe w okolicach Inowrocławia (J. nia Jaworznicka, znajdujących się w Jaworzni k. Kielc. Urban), a także podziemne fortyfikacje Międzyrzeckie- Kolejny dzień w terenie (22 października) rozpoczął go Rejonu Umocnionego (K. Stefaniak, U. Ratajczak). się od wykonania pamiątkowego zdjęcia przed ośrod- W trakcie następnej sesji tego samego dnia (20 kiem wypoczynkowym „Jodełka” w miejscowości października) zaprezentowane zostały wyniki ba- Święta Katarzyna. Przed tym budynkiem (zwanym dań zjawisk krasowych oraz jaskiń północnej i za- wtedy Domem Wycieczkowym PTTK) sfotografowali chodniej części permsko-mezozoicznego obrzeżenia się ponad pięćdziesiąt lat temu uczestnicy pierwszego Gór Świętokrzyskich (A. Wierzbowski, B. Rzonca, Seminarium Speleologicznego. Następnie zwiedzili- Z. Złonkiewicz, A. Kasza, M. Ludwikowska-Kędzia, śmy rezerwat przyrody „Skały w Krynkach” z kilko- J. Urban). Już w godzinach wieczornych uczestnicy ma małymi jaskiniami w skałkach piaskowcowych, Sympozjum zwiedzili wystawę w Centrum Geoedu- niewielkie jaskinie w wapieniach górnojurajskich kacji (przeznaczoną, co prawda, głównie dla znacz- w dolinie rzeki Kamiennej koło Podgrodzia, „Zapadłe nie młodszych widzów) oraz Podziemną Trasę Tury- Doły” w Lasach Starachowickich, gdzie zespół lejów styczną w kamieniołomie na Kadzielni w Kielcach. krasowych rozwiniętych w wapieniach górnojuraj- Następnego dnia (21 października) w Europejskim skich przykryty jest kilkumetrową warstwą osadów Centrum Edukacji Geologicznej w Chęcinach koło piaszczystych oraz nieczynny kamieniołom tych wa- Kielc odbyła się główna sesja referatowa, w trakcie pieni w Skarbce Dolnej, zagospodarowany do celów której wygłoszono aż 27 referatów i zaprezentowa- turystyczno-rekreacyjnych. no 16 posterów. Tematyka sesji była bardzo szeroka Bardzo ciekawym punktem programu tej sesji te- – od wyników badań geologii i geomorfologii krasu renowej były prehistoryczne kopalnie krzemienia (J. Szczygieł, H. Hercman, M. Błaszczyk, M. Gra- pasiastego oraz muzeum w Krzemionkach Opatow- dziński, A. Tyc, J. Szulc, W. Bardziński, M. Fila, skich. Celem drugiej wycieczki sympozjalnej (23 A. Gądek, P. Sala, M. Zatorski) oraz zastosowania października) był zespół aktywnych lejów krasowych nowoczesnych metod geofizycznych i geodezyjnych i ponorów rozwiniętych w wapieniach dewońskich w dokumentacji podziemi (J. Ziętek, A. Sobczyk, i ich triasowym nadkładzie na skraju wsi Rykoszyn, M. Adamczak, G. Gajek, A. Zieliński, J. Szulc, gdzie procesy tworzenia się lejów, jak i zasypywa- K. Mięsiak-Wójcik), po problemy ochrony i wy- nia ich śmieciami z pobliskiej wsi są bardzo dobrze korzystania obiektów podziemnych i krasowych widoczne. Drugim punktem prezentowanym podczas (G. Barczyk, A. Jedynak, M. Kaczorowski, M. Za- tej wycieczki były powierzchniowe formy krasowe torski). Kilka referatów i posterów dotyczyło ba- (duża kotlina i dolina krasowa), a także skałki i nie- dań biologicznych (bakterie, grzyby i bezkręgow- wielkie jaskinie rozwinięte w wapieniach górnojuraj- ce, palinologia) (D. Lajn, R. Ogórek, E. Baraniok, skich masywu Góry Milechowskiej (rezerwat przyro- E. Dumnicka, J. Kocot-Zalewska, M. Jelonek), pale- dy „Milechowy”). obiologicznych (A. Marciszak, U. Ratajczak), a także Zarówno opisy sesji terenowych, jak i streszcze- archeologicznych (K. Cyrek, M. Sobczyk, M. Wojen- nia referatów oraz posterów zostały wydrukowane ka) i historycznych (J. Szulc). Wyniki prac eksplora- w „Materiałach 50. Sympozjum Speleologicznego” cyjnych, inwentaryzacyjnych i geotechnicznego za- (176 stron). Materiały sympozjalne ukazują się regu- bezpieczenia jaskiń były tematem zarówno referatów larne od 29. Sympozjum (1996 r.) i dostępne są na (G. Klassek, J. Zygmunt), jak i na posterów (J. Jędrysik, stronie internetowej Sekcji Speleologicznej (http:// K. Kasprowska-Nowak, K. Najdek). Rezultaty inter- www.ssb.strefa.pl/ssptp/). dyscyplinarnych badań Jaskini Perspektywicznej (Wy- Organizatorzy Jubileuszowego Sympozjum, a szcze- żyna Częstochowska) pokazane zostały na posterze gólnie A. Kasza, I. Kasza, J. Urban oraz Z. Złonkie- (M. Sudoł) i zaproponowano ich popularyzację wicz, a także wiele niewymienionych tu osób, w tym w biuletynie (M.T. Krajcarz). zwłaszcza członkowie Speleoklubu Świętokrzyskie- Prócz sesji referatowych i posterowych w progra- go, włożyli wiele wysiłku w przygotowanie zarówno mie sympozjum są zawsze sesje terenowe, w trakcie sesji terenowych, jak i zapewnienie bardzo sprawnej których prezentowane są „na żywo” wyniki najnow- realizacji kolejnych punktów programu, za co w imie- szych badań przeprowadzonych w odwiedzanych niu Zarządu Sekcji składamy serdeczne podziękowania. Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 RECENZJE KSIĄŻEK 323

Mark Miodownik, W rzeczy samej (Osobliwe hi- w tej dziedzinie, a przecież racjonalnie zaprojekto- storie wspaniałych materiałów, które nadają kształt wane przy użyciu metod chemii kwantowej materiały naszemu światu), Przekład Dariusz Żukowski, ceramiczne są podstawą nowoczesnych, a nieraz fu- Wyd. Karakter, Kraków 2016, 290 stron, cena 44 zł turystycznych wręcz technologii, takich jak reaktory termojądrowe, samoczyszczące obudowy, akcelera- tory cząstek (np. Wielki Zderzacz Hadronów), rakiety i promy kosmiczne, pancerze czołgów lub hamulce samochodów wyścigowych. Podobnie jest w przy- padku opisu odkrycia tworzyw sztucznych, rozdziału, w którym opisane jest w zasadzie tylko odkrycie celu- loidu – tworzywa, będącego obecnie tylko historycz- ną ciekawostką (stosuje się go dziś jedynie do wyrobu piłeczek ping-pongowych i lakieru do drewna). Bra- kuje opisu najnowszych odkryć na tym polu, a prze- cież obecnie produkowane polimery przewodzące prąd, niemal niezniszczalne poliamidy, supermocne i niezwykle szybko wiążące kleje, odporny chemicz- nie teflon, któremu nie straszne są wrzące roztwory Niezwykle zaskakująca jest niewielka waga, jaką kwasów i agresywne rozpuszczalniki, a który jest na codzień przypisujemy otaczającym nas materiałom. najbardziej śliską substancją na świecie, zasługują Szary żelbeton, rdzewiejąca stal konstrukcyjna, pospo- na conajmniej kilka słów komentarza. Nawet zwykłe lite tworzywa sztuczne - to na nich oparta jest współ- jednorazowe plastikowe reklamówki byłyby niezłym czesna cywilizacja, z nich zbudowany jest praktycznie tematem do dyskusji: dlaczego warstwa polietylenu każdy przedmiot codziennego użytku. “Bez nich (ma- o grubości kilkunastu mikronów potrafi utrzymać we- teriałów, przyp. Rec.) czekałaby nas taka sama wal- wnątrz zakupy ważące wiele kilogramów? ka o przetrwanie jaką toczą zwierzęta” – ta sentencja Jeżeli autor celowo pragnął zachować konwencję towarzyszy nam w trakcie lektury książki wybitnego opisu tylko najprostszych materiałów, towarzyszą- naukowca i materiałoznawcy Marka Miodownika pt. cych nam od setek lat, to nie usprawiedliwia ubogiego “W rzeczy samej: Osobliwe historie wspaniałych ma- rozdziału o metalach, które są znacznie ciekawszym teriałów, które nadają kształt naszemu światu” (oryg. tematem niż na przykład beton czy papier. Dlacze- “Stuff matters: Exploring the Marvelous Materials go, zupełnie wbrew intuicji, części silników odrzu- That Shape Our Man-Made World”). Autor opisuje towych, pracujące w ekstremalnych temperaturach, fascynujące historie odkrycia popularnych tworzyw, buduje się z magnezu, metalu bardzo łatwopalne- kolejno skupiając naszą uwagę na materiałach wid- go? Jakie dodatki, użyte w bardzo niewielkiej ilości niejących na fotografii przedstawiającej jego portret w procesie wytwarzania stopów metali, np. stali lub w trakcie picia herbaty: stali, papierze, betonie, cze- brązu, potrafią zupełnie zmienić ich właściwości? koladzie, tworzywach sztucznych, ceramice oraz na Dlaczego cynowe guziki w carskiej armii rozsypy- obiekcie niewidocznym na zdjęciu – implantom. wały się na proszek w zimie? Czy stopy metali mogą Po lekturze można dojść do wniosku, że autor nie posiadać pamięć? To tylko skromne przykłady wąt- wykorzystał rewelacyjnego pomysłu na książkę po- ków, które mogły zostać poruszone. pularnonaukową; zbyt mocno skoncentrował się na Kilka rozdziałów zmusza do przebrnięcia przez wątkach autobiograficznych oraz rozbudowanych bardzo rozbudowane opisy, aby finalnie czytelnik do- opowieściach zamiast skupić się na opisie właści- szukał się kilku banalnych faktów na omawiany te- wości materiałów oraz strukturze fizykochemicznej, mat. Książka napisana jest bardzo prostym językiem która stoi za ich niezwykłymi właściwościami. Mimo i z pewnością będzie przystępna dla dzieci i mło- tego, że część anegdot jest autentycznie ciekawa dzieży lub dla osób, które na codzień nie interesują i zabawna, dociekliwy czytelnik oczekuje więcej się techniką lub naukami ścisłymi. Ładne i czytel- merytorycznych informacji o materiałach, a przecież ne ilustracje bardzo pomogą czytelnikowi wyobra- temat jest wręcz studnią bez dna interesujących zić sobie opisywane zjawiska mikroświata. Książka faktów i ciekawostek. nie jest typową pozycją popularnonaukową, jest to Dla przykładu, rozdział o ceramice nie zawiera raczej zgrabna beletrystyka, którą czyta się jak kry- nawet fragmentu opisującego najnowsze dokonania minał Raymonda Chandlera. Niemniej jednak autor 324 RECENZJE KSIĄŻEK Wszechświat, t. 118, nr 10–12/2017 otrzymał za wydanie “W rzeczy samej” bardzo wiele nagród i wcale mnie to nie dziwi, ponieważ nie ma Adam Hogendorf podobnych pozycji na temat materiałów, a zwłaszcza [email protected] napisanych równie lekkim piórem.

Errata

Do artykulu Wiktora Haleckiego „Parki rzeczne – jako forma ochrony powietrza w miejskiej wyspie ciepla”. Wszechswiat, tom.118, nr 4–6, 2017. str.134, pierwsza kolumna, linijka: 9 od góry – jest: ważna do codziennego życia, powinno być: dla codziennego życia 19 od góry – jest pomiedzy, ma być: pomiędzy druga kolumna, linijka: 12 od góry – jest przez przez, ma być przez str.135, pierwsza kolumna, linijka: 15 od dołu – niepotrzebny przecinek przed słowem powinny 11 od dołu – jest funckję, ma być: funkcję druga kolumna 19 linijka od dołu – niepotrzebne przecinki przy słowie występować str.136, pierwsza kolumna, linijka: 1 od góry – jest: ze względów, powinno być: ze względu 15 od dołu – jest skutkow, ma być: skutków 11 od dołu – niepotrzebny przecinek przed słowem powinno 8 od dołu – jest: cieple, ma być: cieplne (?) 5 od dołu – jest: pojemność, ma być: pojemności druga kolumna, linijka: 4 od góry – niepotrzebny przecinek przed słowem jako 7 od góry – jest budynkow, ma być: budynków podpis pod Ryc. 2, 3 linijka – jest: osłabianiu, powinno być: osłabianiem str.137, kolumna druga, linijka 9 od góry: jest pondato, ma być: ponadto

W bibliografii zabrakło w spisie pozycji od 22 do 34. 22. Nowosad M. (2011) Wpływ zagospodarowania terenu na klimat lokalny ze szczególnym uwzględnieniem obszarów górskich The influence of the land use on the local climate with the special regard to the mountain areas. Roczniki Bieszczadzkie, 19: 261–272. 23. Palarz A. (2014) Zmienność inwersji temperatury powietrza nad Krakowem w świetle warunków cyrkulacyjnych. Variability of air temperature inversions over Cracow in relation to the atmospheric circulation. Prace Geograficzne, 138: 29–43. 24. Szczepka K. (2015) Walory przyrodnicze rzeki Drwinki. Wszechświat, 116, (10–12): 289. 25. Szymanowski M. (2004) Miejska wyspa ciepła we Wrocławiu, Stud. Geogr., 77, Wyd. Uniw. Wroc., Wrocław, 288. 26. Urząd Miasta Krakowa. Biuro Planowania Przestrzennego. Zmiana Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Krakowa. Prognoza Oddziaływania Na Środowisko. Kraków, Luty 2014. 27. Walczewski J. (2009) Niektóre dane o występowaniu całodziennych warstw inwersyjnych w atmosferze Krakowa i uwarunkowania tego zjawiska, Przegląd Geofizyczny, 54: 183–191. 28. Walawender J. P., Szymanowski M., Hajto M. J., Bokwa A. (2014) Land Surface Temperature Patterns in the Urban Agglomeration of Krakow (Poland) Derived from Landsat-7/ETM+ Data. Pure and Applied Geophysics, 171: 913–940. 29. World Health Organization (WHO). Health risks of particulate matter from long-range transboundary air pollution. Copenhagen 2006. 30. World Health Organization (WHO). Air quality guidelines for particulate matter, ozone, nitrogen dioxide and sulfur dioxide. Global Update 2005. Summary of risk assessment. World Health Organization 2006. 31. Zhang D., Liu J., Li B. (2014) Tackling Air Pollution in China—What do We Learn from the Great Smog of 1950s in LONDON. Sustainability, 6: 5322–53. 32. Zhang R, Wang G, Guo S., Zamora, M. L., Ying Q., Lin Y., Wang W., Hu M., Wang Y. (2015) Formation of urban fine particulate matter. Chemical Reviews, 115: 3803–3855. 33. Zhao L., Lee X., Smith B. R., Oleson K. (2014) Strong contributions of local background climate to urban heat island. Nature, 511: 216–219. 34. Zhou Y., Li, N., Wu W., Wu J. (2014) Assessment of provincial social vulnerability to natural disasters in China. Natural Hazards, 71: 2165–2186. Cena 12,00 zł (VAT 5%) Indeks 381586

Oszronione gałęzie pigwy japońskiej – (Cydonia japonica). Fot. Maria Śmiałowska.