Nr 2/63/kwiecień - czerwiec 2012 ROK XV

Z okazji obchodów regionalnych Dni Lasu 2012 składam podziękowanie wszystkim pracownikom nadleśnictw i biura Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu za dobrą i ofiarną pracę na rzecz lasów kujawsko-pomorskich, jednocześnie życzę dalszych sukcesów zawodowych, zadowolenia z pracy oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym. Darz Bór!

Janusz Kaczmarek Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu Czerwiec 2012 roku Regionalna Dyrekcja w numerze Lasów Pañstwowych w Toruniu Krajowa narada hodowlana ...... 3 Program zachowania leśnych zasobów genowych 87-100 Toruñ, i hodowli selekcyjnej drzew na lata 2011-2035 ...... 5 ul. Mic­kie­wi­cza 9 Rada Leśnego Kompleksu Promocyjnego tel. 56 65 84 300 obradowała w Osiu i Dąbrowie ...... 10 tel. 56 65 84 310 Leśnicy i drogowcy wspólnie dla przyrody ...... 11 fax 56 65 84 366 Prezentujemy Nadleśnictwo Osie ...... 12 e-mail: [email protected]­ ­sy.gov.pl Znak odpowiedzialnej Piękna przyroda, niskie zaludnienie gospodarki leśnej www.to­run.la­sy.gov.pl Ochrona przyrody i krajobrazu Edukacja i wypoczynek Dyrektor Nowa Rzeka nad Czarną Wodą Janusz Kaczmarek I szkółka i las Pszczoły, no i ten zapach drewna Z-ca dyrektora ds. ekonomicznych Roman Dobrzyñski Karty z naszej historii ...... 20 Z-ca dyrektora ds. gospodarki leœnej Opowieść o losach Leonarda Wendy Witold Pajkert Leśniczy Jan Sikorski ps. Wilk. Część 1 Sekretariat dyrekcji tel. 56 62 22 583; fax 56 62 24 407 Z Technikum Leśnego ...... 27

Szkoła moich marzeń A. Pion dyrektora, D Praktyka czyni mistrza 1. Wydzia³ Organizacji, Kadr i Szkoleñ, DO tel. 56 65 84 343 Technikum Leśne ogłasza rekrutację Naczelnik Agnieszka Mularzuk [email protected] Chcemy dojść do najlepszych. 2. Wydzia³ Kontroli, DK tel. 56 65 84 303 5 pytań do Krzysztofa Kannenberga, rektora Naczelnik Lech Nies³uchowski Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem [email protected] w Tucholi ...... 29 3. Stanowisko ds. Informacji i Komunikacji tel. 56 65 84 326 Spo³ecznej - rzecznik prasowy, DR Podróże dookoła świata. Specjalista Mateusz Stopiñski Gdzie Bajkał podnóża gór sięga ...... 31 [email protected] Las Erasmusa pod Toruniem ...... 37 4. Stanowisko ds. £owiectwa, D£ tel. 56 65 84 309 G³ówny specjalista Piotr Beszterda Jacek Krzyżanowski nowym nadleśniczym [email protected] w Nadleśnictwie Bydgoszcz ...... 37 5. Stanowisko ds. Szkodnictwa Leœnego i Ochrony Mienia, DS tel. 56 65 84 352 Niezwyciężeni z Jam ...... 38 G³ówny specjalista Robert Paciorek [email protected] Z żałobnej karty ...... 38 6. Stanowisko ds. ekologii i edukacji leœnej tel. 56 65 84 354 Śp. Tadeusz Lipski (1955-2012) G³ówny specjalista Tadeusz Chrzanowski Śp. Jan Czechlowski (1940-2012) [email protected] Galeria Biuletynu. B. Pion zastêpcy dyrektora ds. gospodarki leœnej, Z Leśne inspiracje Karola Bociana ...... 40 1. Wydzia³ Hodowli Lasu, ZH tel. 56 65 84 341 Naczelnik Jan Pakalski [email protected] Nr 2/63/kwiecień - czerwiec 2012 ROK XV 2. Wydzia³ Ochrony Lasu, ZO tel. 56 65 84 340 Naczelnik Kazimierz Stañczak [email protected] 3. Wydzia³ Zasobów, ZZ tel. 56 65 84 356 Naczelnik Jan Frankowski [email protected] 4. Wydzia³ Infrastruktury Leœnej, ZI tel. 56 65 84 334 Naczelnik Marek Wy¿lic Wydawca: Oddano do druku: Regionalna Dyrekcja 29 maja 2012 r. [email protected] Lasów Pañ­stwo­wych w Toruniu C. Pion zastêpcy dyrektora ds. ekonomicznych, E Redaktor prowadz¹cy: Zdjêcie na Tadeusz Chrzanowski I stronie ok³adki: 1. Wydzia³ Finansowo-Ksiêgowy, EF tel. 56 65 84 321 tel. 56 65 84 354 Tomasz Stasiak G³ówny ksiêgowy Danuta Ko³tun e-mail: [email protected] [email protected] Rada redakcyjna: 2. Wydzia³ Marketingu, EM tel. 56 65 84 336 Jerzy Bargiel, Małgorzata Burnicka - Beszterda, Naczelnik Dariusz Meyer Daniel Kruczkowski, Agnieszka Mularzuk, [email protected] Jan Pakalski, Michał Piotrowski, Stanisław Słomiński, Kazimierz Stańczak, 3. Zespó³ Analiz, EA tel. 56 65 84 327 Mateusz Stopiński G³ówny specjalista - kierownik Hanna Kowalska [email protected] Projekt graficzny i przygotowanie do druku: Studio Artystyczno-Reklamowe „Pomorze” - Marek Abramowicz 4. Zespó³ Informatyki, EI tel. 56 65 84 325 tel. 52 340 22 50; 602 304 778 Kierownik Miros³aw Derwojed Skład DTP: Andrzej Reguła [email protected] Biuletyn Regionalnej Dyrekcji Lasów Pañstwowych w Toruniu 5. Stanowisko ds. Analityki i Przepływów Finansowych, EH jest zarejestrowany w S¹dzie Okrêgowym w Toruniu, Specjalista Ariel Skwiercz tel. 56 65 84 322 Wydzia³ Cywilny Sekcja Rejestrowa, pod numerem Pr 255 [email protected] 2 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 3 Uczestnicy narady przy kamieniu upamiętniającym w Nadleśnictwie Cierpiszewo wielki pożar lasu z 1992 r. KRAJOWA NARADA Lasu oraz Ochrony Przyrody Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Jerzy- na Przypaśniak podsumowała zadania HODOWLANA wykonane w ubiegłym roku z zakresu a terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwo- nasiennictwa leśnego i selekcji. Omówi- wych w Toruniu odbyła się krajowa narada na- ła również planowane zadania związane czelników wydziałów hodowli i zagospodaro- z zakładaniem powierzchni testujących N w poszczególnych RDLP w ramach wania lasu rdLP. Analizowano realizację ubiegłorocz- programu testowania potomstw drzew nych zadań z zakresu hodowli lasu, a także rozmawiano leśnych oraz zaprezentowała problemy o bieżących problemach i planach na przyszłość. związane z użytkowaniem systemu in- formatycznego Zasoby_WWW. Następ- Dwudniową naradę, która odbyła się wał programy unijne realizowane przez nie Piotr Skolud w swoim wystąpieniu w Ośrodku Szkoleniowym w Solcu Ku- nadleśnictwa – rekultywacji terenów po- omówił odtwarzanie potencjału produk- jawskim, oficjalnie rozpoczął 21 marca wojskowych, małej retencji wodnej, czy cji leśnej zniszczonego przez katastrofy 2012 r. zastępca dyrektora generalne- ochrony i restytucji cisa. i zadania realizowane w lasach niestano- go ds. gospodarki leśnej Jan Szram- Prowadzący naradę Tomasz Grądzki, wiących własności Skarbu Państwa. ka. Przedstawił on osiągnięcia hodowli naczelnik Wydziału Hodowli i Użytkowa- Drugiego dnia narady, uczestnicy mie- lasu w Polsce od zakończenia II wojny nia Lasu Dyrekcji Generalnej LP poinfor- li możliwość obejrzeć niemal dwudzie- światowej i zwrócił uwagę na mający ak- mował, że wszystkie zadania hodowla- stoletnie już dziś drzewostany, rosnące tualnie miejsce, bardzo wysoki poziom ne w Lasach Państwowych w roku 2011 w miejscu pożarzyska w Cierpicach pod tej podstawowej dziedziny leśnictwa. zostały wykonane w stu procentach, Toruniem. Pożar, który w 1992 r. wybuchł Powierzchnia leśna kraju od 1945 roku a częstokroć nawet w rozmiarze więk- na terenie obecnego Nadleśnictwa Cier- wzrosła o ponad 30 proc., a miąższość szym. Podkreślił przy tym duży udział piszewo strawił ok. 3 tys. hektarów lasu grubizny na pniu w tym okresie zwięk- odnowień naturalnych, których areał Puszczy Bydgoskiej. Dziś są to dobre szyła się ponad dwukrotnie. Osiągnięcie w LP wyniósł ponad 5 200 hektarów jakościowo drzewostany, które powstały tych wskaźników było możliwe dzięki w skali kraju. Wspomniał również dzięki wysiłkowi i mobilizacji wielu nad- pracy leśników-hodowców. o wysokim, bo oscylującym w ostatnich leśnictw toruńskiej dyrekcji i w znacznej Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów latach w granicach 90 proc., przecięt- części przy wykorzystaniu dobrze wyse- Państwowych w Toruniu Janusz Kaczma- nym pokryciu upraw dwuletnich i pięcio- lekcjonowanego leśnego materiału roz- rek przedstawił prezentację dotyczącą letnich założonych na powierzchniach mnożeniowego, pochodzącego głównie kujawsko-pomorskich lasów oraz do- otwartych i zaznaczył, iż udział upraw z Borów Tucholskich. tychczasowego dorobku leśnictwa re- złych nie przekracza 1 proc. Historię pożaru przy pamiątkowym gionu. Zwrócił szczególną uwagę na pro- W naradzie, oprócz naczelników Wy- obelisku przybliżył miejscowy nadleś- wadzoną na szeroką skalę przebudowę działów Hodowli i Zagospodarowania niczy Kazimierz Wrzosek. Zaprezento- monokultur sosnowych na drzewostany Lasu regionalnych dyrekcji Lasów Pań- wał także jeden z sześciu sztucznych odporniejsze i bardziej zróżnicowane. stwowych z całej Polski wzięli udział m.in. zbiorników przeciwpożarowych, sta- Omówił także aktualny stan szkółkarstwa Czesław Kozioł - dyrektor Leśnego Ban- nowiących jednocześnie wartościowe na terenie toruńskiej dyrekcji, a także ku Genów Kostrzyca, Ryszard Dzialuk przyrodniczo obiekty w tym pozba- inwestycje dotyczące szkółek leśnych, - dyrektor Biura Nasiennictwa Leśnego, wionym jezior krajobrazie. Pokazano dróg i leśniczówek. Poruszył problem Ryszard Misiek - dyrektor Ośrodka Tech- także odnowienia naturalne sosny aktualnego zagrożenie ze strony szkod- niki Leśnej w Jarocinie oraz przedstawi- powstałe dzięki ocalałym po pożarze ników pierwotnych sosny i zaprezento- ciele Wydziałów Hodowli i Użytkowania kępom starodrzewu.

2 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 3 Następnie uczestnicy narady udali się do najstarszego rezerwatu przyrody w Pol- sce „Cisy Staropolskie im. Leona Wyczół- kowskiego w Wierzchlesie” położonego w Nadleśnictwie Zamrzenica, w Borach Tucholskich. Nadleśniczy Adam Wenda opowiedział o problemach związanych z odnawianiem się cisa w rezerwacie. Od 2007 roku w 16 nadleśnictwach RDLP w Toruniu jest prowadzony „Program ochrony i restytucji cisa pospolitego Taxus baccata L.”, polegający na czynnej ochro- nie gatunku, m.in. poprzez zakładanie upraw zachowawczych ex situ (poza miej- scem występowania). Kolejnym punktem programu były pozycje, gdzie zaprezento- wano przebudowę drzewostanów sosno- wych na lasy zróżnicowane gatunkowo, dostosowane do siedliska. Atrakcją zaprezentowaną przez nad- leśniczego Zbigniewa Grugela w Nadleś- Wizyta w rezerwacie przyrody „Cisy Staropolskie” we Wierzchlesie nictwie Woziwoda był akwedukt – skrzy- żowanie dróg wodnych z połowy XIX w. W miejscowości Fojutowo, Wielki Kanał Brdy przepływa 10 metrów nad Czerską Strugą. W drodze powrotnej leśnicy obej- rzeli Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leś- nej w Woziwodzie. Akcentem kończącym część tereno- wą narady było zwiedzanie Centrum As- tronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. W podtoruńskiej miejscowości Piwnice, Stanisław Krawczyk z CA UMK zaprezen- tował największy radioteleskop w Europie Środkowej, a także opowiedział historię rozwoju astronomii, nie tając swojej fa- scynacji geniuszem Kopernika. Więk- szość zwiedzających miała po raz pierw- szy możliwość spojrzeć na Jowisza wraz z jego czterema widocznymi wtedy księży- cami przez największy teleskop Schmidta -Cassegraina w Polsce. Wrażenie wywarł historyczny astrograf Drapera, z którym wiąże się przełom w badaniach z zakresu Narada i dyskusja w sali konferencyjnej Ośrodka Szkoleniowego w Solcu Kujawskim analizy spektralnej światła gwiazd. Naradę zakończono w późnych godzi- nach wieczornych dyskusją nad brzmie- niem wniosków z narady. Zostaną one przedstawione do akceptacji dyrektora generalnego Lasów Państwowych po ich ostatecznej redakcji. Podsumowując spot- kanie hodowców, warto przytoczyć słowa naczelnika Grądzkiego: – Hodowla lasu XXI wieku powinna opierać się na dobrych i wypracowanych w przeszłości metodach, ale jednocześnie być otwartą na innowa- cje uwzględniające wszechstronną wiedzę przyrodniczo-leśną, respektującą również uwarunkowania ekonomiczne i społecz- ne. Takie podejście, wolne od nieuzasad- nionych fascynacji, mód i ideologii tworzy możliwość realizacji trwale zrównoważonej, wielofunkcyjnej gospodarki leśnej.

Maciej Kuss, Jan Pakalski, Mateusz Stopiński Prezentacja leśnej powierzchni szkoleniowej na terenie Nadleśnictwa Zamrzenica Fot. Mateusz Stopiński

4 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 5 ytel Wyłączony drzewostan nasienny sosny zwyczajnej w Nadleśnictwie R Program zachowania LEŚNYCH ZASOBÓW rogram zachowania leśnych zaso- bów genowych i hodowli selekcyjnej „Pdrzew w Polsce na lata 2011-2035” dla Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych GENOWYCH w Toruniu powstał na podstawie dokumentu „Regionem matecznym” dla dębów rodzimych (szypuł- kowego i bezszypułkowego) jest region pochodzenia 304. pod tym samym tytułem, opracowanego dla Zatem podobnie jak w przypadku sosny zwyczajnej i re- całych Lasów Państwowych przez zespół po- gionu 305, to na tym obszarze planowane jest wyszukanie wołany Zarządzeniem dyrektora generalnego i uznanie większości kolejnych obiektów selekcyjnych dla Lasów Państwowych w 2008 r. Jest to kontynua- dębów. Obiekty selekcyjne dla pozostałych gatunków igla- cja programu realizowanego w latach 1991-2010. stych i liściastych będą typowane w zależności od ich udziału w składzie gatunkowym drzewostanów, na terenie wszyst- Zadania określone dla RDLP w Toruniu na lata kich nadzorowanych nadleśnictw. Podstawowym kryterium 2010-2035 zostały przyjęte do realizacji i podzie- będzie tutaj przede wszystkim jakość hodowlana i techniczna lone między 27 nadzorowanych nadleśnictw, po poszczególnych drzewostanów. wcześniejszym przeprowadzeniu konsultacji Duża szansa na powiększenie bazy nasiennej tkwi ak- tualnie w drzewostanach młodszych (IV, a niekiedy nawet w tym zakresie z zainteresowanymi jednostka- III klasy wieku), które w wielu przypadkach charakteryzuje mi. Aktualnie rozpoczęto realizację I etapu Pro- duży potencjał selekcyjny. Celowe jest więc wykorzystanie gramu, przypadającego na lata 2011-2021. ich do realizacji zadań programowych. Zatem przy każdym nowym uznawaniu drzewostanów nasiennych w poszczegól- Ogólne zasady wyboru nych nadleśnictwach będzie respektowana zasada możliwie obiektów selekcyjnych szerokiej reprezentatywności wiekowej obiektów nasiennych. Region pochodzenia 305 na terenie RDLP w Toruniu za- Podstawowa pula tych obiektów będzie poddawana pełne- wiera w sobie prawie cały obszar Borów Tucholskich. Moż- mu przeglądowi i aktualizacji podczas terenowych prac nad na zatem powiedzieć, że jest to region, z którego wywodzi planem urządzenia lasu. się ceniona w całej Polsce proweniencja sosny tucholskiej. W związku z powyższym, w programie na lata 2010-2035 Drzewa mateczne (doborowe) przyjęto zasadę wyboru kolejnych obiektów selekcyjnych Drzewa mateczne stanowią najbardziej „wyselekcjonowa- sosny zwyczajnej, przede wszystkim na terenie regionu 305, ne” obiekty pod względem fenotypowym w lasach polskich. z uwzględnieniem niektórych wyróżniających się jakościowo Według rejestrów na koniec 2010 r. na terenie RDLP w To- drzewostanów w pozostałych regionach. runiu było ich 574. Z tej liczby większość drzew gatunków

4 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 5 iglastych znajduje się na terenie regionu pochodzenia 305, dębu szypułkowego, 15 drzew olszy czarnej, 10 drzew brzozy czyli dawniej tzw. „regionu matecznego” dla sosny zwyczaj- brodawkowatej, 10 drzew klonu jaworu oraz po 5 drzew takich nej. Pozyskanie leśnego materiału rozmnożeniowego (LMR) gatunków jak klon zwyczajny, wiąz szypułkowy i wiąz górski. z drzew matecznych ma na celu produkcję sadzonek lub W I etapie Programu założono uznanie łącznie 85 drzew. szczepów na potrzeby tworzenia rodowych lub klonowych W przypadku obu gatunków wiązów postawione przed nami plantacji nasiennych, które mają w przyszłości stanowić wy- do wykonania zadanie jest bardzo trudne do zrealizowania. soce wyselekcjonowaną bazę nasienną. Znając bazę drzewostanową RDLP w Toruniu, można zało- Na potrzeby typowania i wyboru nowych drzew matecz- żyć, że w pierwszym etapie „Programu...” nie ma możliwości nych, niezmiernie istotne jest, aby wszyscy pracownicy tere- zrealizowania tego zadania. nowi Służby Leśnej w nadleśnictwach potrafili „odkrywać” nowe tego rodzaju obiekty. To oni są na co dzień w terenie, Wyłączone drzewostany nasienne przemierzając i lustrując obszary drzewostanów o dużym are- Wyłączone drzewostany nasienne to populacje gatun- ale, czego ich przełożeni z uwagi na inny charakter pracy nie ków drzew lasotwórczych o najwyższej jakości hodowlanej, są w stanie dokonać. Ważne jest uczulenie wspomnianej gru- z których odbywa się pozyskanie LMR w postaci szyszek lub py pracowników na te zagadnienia poprzez przeprowadzenie nasion na potrzeby zakładania upraw pochodnych. Bardzo stosownych szkoleń. istotne jest zatem posiadanie wystarczającej powierzchni Program na lata 2010-2035 przewiduje dla naszej dyrekcji tych drzewostanów. Niektóre z aktualnie posiadanych obiek- utrzymanie dotychczasowego stanu liczebnego drzew ma- tów cechuje podeszły wiek i zanikające owocowanie szyszek tecznych oraz uznanie nowych obiektów tej kategorii w liczbie lub nasion. Nasila się w nich również zjawisko deprecjacji su- 150 osobników, w tym: 50 drzew sosny zwyczajnej, 15 drzew rowca drzewnego. W związku z tym, konieczne i stosunkowo daglezji zielonej, 25 drzew dębu bezszypułkowego, 10 drzew pilne jest wytypowanie przez nadleśnictwa opisanych wyżej drzewostanów do likwidacji. Nadleśnictwa posiadające WDN-y do końca czerwca 2012 r. dokonają przeglądu posiadanych obiektów tej kate- gorii i wskażą na własnym terenie drzewostany proponowa- ne do likwidacji opisując krótko aktualny ich stan. Do likwi- dacji może być przeznaczony tylko drzewostan, z którego potomstwa powstał już odpowiedni areał upraw pochod- nych. Likwidacja powinna odbywać się przez uzyskanie dodatkowo na terenie usuwanego drzewostanu uprawy po- chodnej in situ z naturalnego lub sztucznego odnowienia. Przystąpienie do usunięcia drzewostanu warunkowane jest decyzją Komisji Krajowej powołanej przez Dyrektora Gene- ralnego Lasów Państwowych. Zgodnie ze stanem na koniec 2010 r. na terenie RDLP w Toruniu zlokalizowane było 894 ha drzewostanów tej ka- tegorii. Według programu na lata 2010-2035, oprócz utrzy- mania dotychczasowego areału, planowane jest uznanie no- wych wyłączonych drzewostanów nasiennych o łącznej po- wierzchni 210 ha, w tym: 120 ha dla sosny zwyczajnej, 30 ha dla dębu bezszypułkowego, 10 ha dla dębu szypułkowego, 30 ha dla buka zwyczajnego, 10 ha dla brzozy brodawkowatej W wyłączonym drzewostanie nasiennym sosny zwyczajnej i 10 ha dla olszy czarnej. W I etapie Programu planowane jest w Nadleśnictwie Tuchola uznanie wyłączonych drzewostanów nasiennych o łącznej powierzchni 104 ha.

Gospodarcze drzewostany nasienne Gospodarcze drzewostany nasienne to obiekty selekcyj- ne, z których dokonywane są zbiory leśnego materiału roz- mnożeniowego (nasiona, szyszki) na potrzeby zakładania upraw gospodarczych gatunków lasotwórczych. Według sta- nu na koniec 2010 r. na terenie RDLP w Toruniu było zlokali- zowane 13594 ha gospodarczych drzewostanów nasiennych gatunków drzew liściastych i iglastych. Należy przy tym za- znaczyć, że duży bo wynoszący 11032 ha (81%) udział w ww. powierzchni mają drzewostany sosny zwyczajnej. Ta kategoria leśnego materiału podstawowego (LMP) należąca do działu selekcji populacyjnej, jest obec- nie w największym stopniu wykorzystywaną bazą na- sienną na terenie naszej dyrekcji. Stąd bardzo istot- ne jest utrzymanie odpowiedniego areału gospodar- czych drzewostanów nasiennych ze stosownym za- pasem powierzchniowym dla poszczególnych gatun- ków na kolejne lata. Wykorzystanie tej kategorii LMP realizuje się w ramach regionów pochodzenia, a nie w ramach pojedynczych jednostek LP. Regulowanie co- Goście z Niemiec zauroczeni jakością wyłączonych rocznego zakresu zbiorów nasion i szyszek z opisywa- drzewostanów nasiennych w Nadleśnictwie nych obiektów leży w gestii RDLP.

6 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(55)20102(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(55)20102(63)2012 7 G ospodarczy drzewostan nasienny lipy drobnolistnej w Nadleśnictwie Jamy Program na lata 2011-2035 przewiduje utrzymanie łącz- Plantacje nasienne nego areału gospodarczych drzewostanów nasiennych na (klonowe plantacje nasienne) poziomie 12900 ha, w tym sosny zwyczajnej – 11000 ha, Plantacje nasienne stanowią obiekty założone przy wy- dębu bezszypułkowego – 600 ha, dębu szypułkowego – 300 korzystaniu sadzonek lub szczepów wyprodukowanych ha i buka zwyczajnego – 450 ha. Osiągnięcie ww. stanu po- w drodze rozmnażania wegetatywnego. Obiekty te są tworzone wierzchniowego przewidywane jest już jako wynik realizacji z najlepszych pod względem fenotypowym lub genotypo- I etapu „Programu”. wym pochodzeń drzew matecznych (doborowych), przede Niezależnie od zadań zapisanych w Programie, należy wszystkim w celu uzyskania możliwości zbioru dodatkowych pracować nad utrzymaniem lokalnych pochodzeń bazy na- ilości nasion lub szyszek. Aktualnie RDLP w Toruniu posiada siennej świerka pospolitego. Opierając się na najnowszych na swoim terenie 55,96 ha plantacji nasiennych drzew leś- badaniach genetycznych dziś przyjmiemy, że wartościowe nych gatunków iglastych i liściastych. Na naszym terenie za- pochodzenia tego gatunku zlokalizowane są na obszarze kładanie obiektów selekcyjnych tego rodzaju rozpoczęto już Borów Tucholskich oraz w Nadleśnictwie Skrwilno. „Postępu- w 1972 r. Najwięcej, bo aż 29,24 ha stanowią plantacje na- jące” badania genetyczne mogą nasze ustalenia w opisywa- sienne sosny zwyczajnej o pochodzeniu z regionu 305 („ma- nym zakresie mocno poszerzyć. tecznego” dla sosny). Zlokalizowane są one w nadleśnictwach Zasadniczo przyjmuje się, że „nabieranie” nowych go- Gniewkowo i Runowo. Pozostałe gatunki iglaste reprezento- spodarczych drzewostanów nasiennych w poszczególnych wane na plantacjach nasiennych o łącznym areale 20,82 ha nadleśnictwach będzie miało miejsce podczas rewizji planów to daglezja zielona, modrzew europejski i sosna czarna. urządzenia lasu. W tym czasie będzie następowało uznawa- Z gatunków liściastych założono tylko jedną plantację dla ol- nie wytypowanych w trakcie prac urządzeniowych obiektów szy czarnej 5,90 ha w Nadleśnictwie Gniewkowo. przez stosowną komisję powołaną zarządzeniem dyrekto- W nowym Programie na lata 2010-2035 zaplanowano ra RDLP w Toruniu. Tym sposobem lista zaktualizowanych zakładanie plantacji nasiennych wyłącznie gatunków gospodarczych drzewostanów nasiennych będzie mogła liściastych, przede wszystkim takich, w przypadku których być zamieszczana w nowo opracowanym dla nadleśnictwa planie urządzenia lasu.

Źródła nasion Źródła nasion stanowią obiekty selekcyjne uznawane w celu zbioru nasion lub szyszek gatunków domieszkowych i biocenotycznych. Zgodnie ze stanem na koniec 2010 r. na terenie RDLP w Toruniu istniało 229 źródeł nasion. Program na lata 2011-2035 nie narzuca konkretnych zadań ilościowych w zakresie źródeł nasion. Należy jednak przestrzegać zapisów Ustawy z 7 czerwca 2001 r. o leśnym materiale rozmnoże- niowym, która określa jednoznacznie gatunki, z których zbiór leśnego materiału rozmnożeniowego może być prowadzony jedynie z wytypowanych i uznanych obiektów selekcyjnych. Wymogiem Programu na lata 2011-2035 jest zatem typowanie i uznawanie przez nadleśnictwa źródeł nasion według indywi- dualnych zapotrzebowań na LMR gatunków domieszkowych i biocenotycznych objętych ww. ustawą. G romadzenie danych na plantacji nasiennej sosny zwyczajnej w Nadleśnictwie Gniewkowo

6 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(55)20102(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(55)20102(63)2012 7 Rodowa plantacja nasienna sosny zwyczajnej w Nadleśnictwie Gniewkowo szłości szersze możliwości w zakresie rozmiaru i płynności pozyskiwania nasion buka zwyczajnego na potrzeby wszyst- kich nadleśnictw nadzorowanych przez RDLP w Toruniu. Plan na lata 2011-2035 przewiduje założenie dwóch plan- tacyjnych upraw nasiennych dla daglezji zielonej i modrze- wia europejskiego. W przypadku daglezji powstanie obiek- tu plantacyjnego z materiału generatywnego jest z wszech miar uzasadnione, ponieważ dotychczasowe doświadczenia wskazują, iż tworzenie obiektów nasiennych z materiału we- getatywnego nie daje zamierzonych rezultatów. Na daglezjo- wych klonowych plantacjach nasiennych istniejących już na terenie Nadleśnictw Gniewkowo i Lutówko następuje inten- sywne zamieranie szczepów, co zgodnie z wynikami dotych- czasowych badań, uwarunkowane jest przede wszystkim niezgodnością naszczepu z podkładką w zakresie materiału sadzeniowego uzyskanego w drodze rozmnażania wegeta- tywnego. Podobne zjawiska występują również na innych plantacjach nasiennych tego gatunku zarówno w Polsce, jak i za granicą. Założenie rodowej plantacji nasiennej rozwiąże z pewnością wyżej opisany problem utrzymania tego typu obiektów nasiennych i zapewni łatwodostępną bazę nasien- ną daglezji zielonej dla całej RDLP. Obiekt ten zostanie za- plantacyjny zbiór nasion ułatwiłby pozyskanie LMR i zapew- łożony w II etapie Programu (w latach 2022-2035) z uwagi niłby częstsze obradzanie nasion niż to ma miejsce w drzewo- na istniejącą aktualnie niewiadomą co do przeżywalności stanach. Jako priorytet przyjęto powstanie plantacji nasien- i dalszego funkcjonowania już istniejących na naszym terenie nych lipy drobnolistnej i dębu bezszypułkowego, co zostanie plantacji klonowych tego gatunku. zrealizowane w I etapie Programu. W drugiej kolejności pla- Powstanie rodowej plantacji nasiennej modrzewia euro- nuje się założenie plantacji nasiennych dębu szypułkowego pejskiego może pomóc rozwiązać przewidywany problem oraz brzozy brodawkowatej, w przypadku której zbiór owoco- z niedoborem nasion tego gatunku w nadzorowanych nadleś- stanów z drzew stojących jest bardzo utrudniony, natomiast nictwach położonych na terenie regionów pochodzenia 354, pozyskanie LMR ze ściętych drzew wiąże się ze znacznym 355 i 356. Klonowa plantacja nasienna modrzewia europejskie- uszczuplaniem najlepszych jakościowo drzewostanów. go założona i od lat użytkowana na terenie Nadleśnictwa Jamy Największym problemem będzie założenie plantacji na- owocuje słabo. Mimo intensywnego kwitnienia, dobrego prowa- siennej wiązu szypułkowego. Zadanie to zostało nam przy- dzenia obiektu przez nadleśnictwo, zbiory LMR cechuje niska dzielone obligatoryjnie przez Dyrekcję Generalną Lasów wydajność. Przyczyny tego stanu nie zostały dotąd jednoznacz- Państwowych. RDLP w Toruniu nie posiada własnej bazy na- nie określone. Jednymi z najbardziej prawdopodobnych mogą siennej tego gatunku umożliwiającej wybór i uznanie nowych być: występujące często na tej powierzchni przymrozki późne drzew doborowych. Tym niemniej należy dążyć do odtworze- w czasie kwitnienia szczepów lub rozmijanie się okresów kwit- nia w przyszłości takiej bazy w oparciu o wszystkie możliwe nienia w przypadku poszczególnych klonów użytych do założe- źródła nasion regionalnego pochodzenia. nia plantacji. Ostateczną decyzję w sprawie dalszego utrzyma- nia opisanej plantacji zostanie podjęta pod koniec obowiązywa- Plantacyjne uprawy nasienne nia pierwszego etapu niniejszego Programu. (rodowe plantacje nasienne) Z kolei druga klonowa plantacja nasienna modrzewia Plantacyjne uprawy nasienne są zakładane, przy wyko- założona na terenie Nadleśnictwa Rytel cechuje się wystę- rzystaniu materiału sadzeniowego uzyskanego w drodze pującym często dobrym urodzajem nasion. Z reguły przy rozmnażania generatywnego, a sadzonki do zakładania tych pełnym wykorzystywaniu urodzajów powstają nadmiary na- obiektów powstają przy wykorzystaniu nasion pozyskanych sion w przechowalni w Klosnowie. Problem polega na tym, z drzew matecznych (doborowych). że użycie LMR zebranego z tego obiektu zgodnie z zasada- Na terenie RDLP w Toruniu istnieje aktualnie 58,86 ha mi regionalizacji nasiennej jest możliwe tylko mniej więcej plantacyjnych upraw nasiennych drzew leśnych gatunków w połowie nadleśnictw nadzorowanych przez RDLP w To- iglastych i liściastych. Zakładanie obiektów selekcyjnych runiu. Powyższą sytuację może zatem zmienić również no- tego rodzaju rozpoczęto w latach siedemdziesiątych ubie- welizacja zasad regionalizacji nasiennej, która ma nastąpić głego wieku. W tym przypadku również największy areał, w najbliższym czasie. Założenie plantacji rodowej modrzewia bo aż 20,24 ha zajmują obiekty nasienne sosny zwyczajnej europejskiego zostało zaplanowane na I etap Programu, czyli o pochodzeniu z regionu 305 („matecznego” dla sosny) zlo- na lata 2011-2021. kalizowane także w wymienionych już wyżej dwóch nadleś- nictwach: Gniewkowo i Runowo. Drugim gatunkiem iglastym Uprawy pochodne reprezentowanym u nas na plantacyjnych uprawach nasien- Dotychczas na terenie RDLP w Toruniu zostało zało- nych o powierzchni 15,78 ha jest sosna czarna. Dotąd zało- żone 6041,41 ha upraw pochodnych, w tym 4357,44 ha żono również plantacyjne uprawy nasienne gatunków liścia- upraw pochodnych sosny zwyczajnej. Należy przy tym za- stych na łącznej powierzchni 22,84 ha, w tym dla brzozy bro- znaczyć, że wymieniona wyżej powierzchnia nie zawiera dawkowatej i dębu bezszypułkowego oraz w ostatnim czasie w sobie rozproszonych upraw pochodnych sosny zwyczaj- (w 2010 r.) dla buka zwyczajnego. Z uwagi na duże potrzeby nej w nadleśnictwach, które posiadają na swoim terenie w zakresie bukwi jako materiału siewnego oraz znaczne od- bloki upraw pochodnych tego gatunku. W tych nadleśni- stepy czasowe między latami dobrego jej obradzania w drze- ctwach uprawy rozproszone były jedynie odnotowywane wostanach, szczególnie ważne jest powstanie na naszym w rejestrze, lecz nie wchodziły do wykonania poprzednie- terenie tych ostatnich z wymienionych obiektów. Ich wejście go „Programu zachowania zasobów genowych i hodowli(...) w fazę kwitnienia (dojrzałości generatywnej) zapewni w przy- na lata 1991-2010”.

8 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 9 W programie na lata 2011-2035 planowane jest założenie b) dla drzewostanów nasiennych (WDN i GDN): kolejnych upraw o łącznej powierzchni 1659 ha, w tym: 1100 - dostosowanie obiektów do zbioru nasion lub szyszek ha sosny zwyczajnej, 250 ha dębu bezszypułkowego, 100 ha przez usuwanie drzew wadliwych w ramach trzebieży póź- buka zwyczajnego 59 ha brzozy brodawkowatej i 50 ha dębu nych (drzewostany przedrębne) lub cięć sanitarno-selekcyj- szypułkowego. Z tego w I etapie Programu (w latach 2011- nych (drzewostany rębne), 2021) założone zostanie łącznie 935 ha nowych upraw. - wykonanie cięć rozrzedzających celem wzmożenia owo- Mając świadomość dobrej jakości hodowlanej użyte- cowania przez doświetlenie koron w drzewostanach o sto- go na uprawach pochodnych materiału sadzeniowego, sunkowo dużym wskaźniku zadrzewienia. przy zakładaniu i prowadzeniu nowych obiektów, nale- c) dla drzew matecznych (doborowych): ży pamiętać przede wszystkim o odpowiedniej ochronie - systematyczne usuwanie drzew sąsiadujących, które na- uprawy przed szkodami od zwierzyny płowej, systema- pierają na korony drzew matecznych powodując ich mecha- tycznym usuwaniu obcych nalotów gatunku pochod- niczne uszkodzenia lub ograniczając możliwości owocowa- nego oraz nie pozostawianiu kęp starodrzewu gatunku nia przez ich ocienienie. pochodnego na powierzchniach upraw pochodnych za- - pozostawianie i utrzymywanie otuliny ze starodrzewu wo- kładanych w blokach. kół drzew matecznych przy usuwaniu drzewostanu, w którym one się znajdują. Drzewostany zachowawcze Aktualnie posiadamy 103,93 ha uznanych drzewostanów Weryfikacja obiektów selekcyjnych zachowawczych, w tym: 41,04 ha sosny zwyczajnej, 25,67 ha Podobnie jak w przypadku wyłączonych drzewostanów dębu szypułkowego oraz 37,22 ha dębu bezszypułkowe- nasiennych, co opisano wyżej, należy przeprowadzić również go. Program na lata 2011-2035 nie przewiduje konkretnych weryfikację pozostałych obiektów selekcyjnych w celu ich li- zadań dotyczących wyboru nowych obiektów w postaci kwidacji lub wyłączenia ze zbiorów LMR. Weryfikacji należy drzewostanów zachowawczych. Nadleśnictwa nadzorowa- poddać gospodarcze drzewostany nasienne, których jakość ne przez RDLP w Toruniu do końca 2012 r. zgłoszą jednak hodowlana spadła z uwagi na ubytek drzew w wyniku: szkód swoje propozycje w tym zakresie, co posłuży zachowaniu od wiatrów, zalania terenu, gradacji owadów itp., jak również wartościowych populacji drzew leśnych na naszym terenie. obiekty słabo owocujące. Wskazać należy również wszyst- Zgłoszone obiekty zostaną poddane procedurze uznania. kie plantacje nasienne (klonowe lub rodowe), z których zbiór Tym sposobem możliwe będzie powiększenie bazy nasien- LMR jest niski z uwagi na słabe obradzanie nasion lub szy- nej w postaci drzewostanów na potrzeby zakładania upraw szek lub małe na nie zapotrzebowanie. Po dogłębnej anali- zachowawczych. zie zagadnienia, nadleśnictwa prześlą do Wydziału Hodowli Lasu RDLP w Toruniu listę takich obiektów posiadanych na Uprawy zachowawcze własnym terenie do końca czerwca 2012 r. Należy jednak Uprawy zachowawcze stanowią powierzchnie odnowień wziąć pod uwagę fakt, że likwidacja dotychczas posiadanych lub zalesień założone przy wykorzystaniu materiału sadze- obiektów selekcyjnych zobowiązuje do uznania lub założenia niowego wyprodukowanego z nasion zebranych w drzewo- nowych tej samej kategorii. stanach zachowawczych, czyli drzewostanach stanowiących Maciej Kuss, Jan Pakalski cenne wiekowe populacje poszczególnych gatunków. Po- Zdjęcia: Maciej Kuss przedni program na lata 1991-2010 nie przewidywał zakłada- nia tego typu obiektów w trybie rozliczenia plan-wykonanie. Zakładanie upraw zachowawczych odbywało się na zasadzie dobrowolności. Aktualnie na terenie RDLP w Toruniu jest założone 85,82 ha upraw zachowawczych dla: sosny zwy- czajnej, dębu szypułkowego, dębu bezszypułkowego i buka zwyczajnego. Program na lata 2011-2035 przewiduje pla- nowany rozmiar nowych upraw zachowawczych o łącznym areale 260 ha, w tym: 120 ha dla sosny zwyczajnej, 80 ha dla dębów szypułkowego i bezszypułkowego, 40 ha dla buka zwyczajnego oraz 20 ha dla lipy drobnolistnej. Z tego zakresu w I etapie Programu zostaną założone uprawy zachowawcze na łącznej powierzchni 150 ha.

Zabiegi pielęgnacyjne Obiekty selekcyjne wymagają wykonywania zabiegów hodowlano-pielęgnacyjnych prowadzonych w trybie ciągłym w zależności od potrzeb. Najważniejszymi z tych zabiegów są: a) dla plantacji nasiennych (kolonowych i rodowych): - pielęgnacja gleby prowadzona przez utrzymanie czarnego ugoru (młodsze obiekty) lub wysiew i systematyczne koszenie traw (starsze obiekty) oraz niezwłoczne usuwanie wszystkich obcych nalotów i odrostów gatunków drzewiastych, - cięcia rozrzedzające wykonywane przy stykaniu się ko- ron poszczególnych drzewek, na podstawie schematu cięć opracowanego przez IBL przy wykorzystaniu wcześniejszej oceny klonów lub rodów, - ogławianie szczepów (plantacje kolonowe) lub drzewek (plantacje rodowe) dla ukształtowania koron w celu ułatwie- nia zbioru szyszek lub nasion (wyłącznie pod nadzorem me- rytorycznym IBL), Uprawa pochodna brzozy brodawkowatej w Nadleśnictwie Bydgoszcz 8 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 9 Od lewej: senator Andrzej Kobiak, dyrektor Janusz Kaczmarek, przewodniczący Rady Tadeusz Kowalski (przemawia), sekretarz Rady Tadeusz Chrzanowski i nadleśniczy Marek Sobczak ada Naukowo-Społecz- Rna Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory Tuchol- skie” spotkała się w Osiu i Dąbrowie, 4 kwietnia 2012 roku. Miejscowi nadleśni- czowie zaprezentowali dzia- łalność kierowanych przez siebie jednostek. Wśród za- proszonych na posiedzenie Rady gości był senator RP Andrzej Kobiak z senackiej Komisji Środowiska.

Rada Naukowo-Społeczna Leśnego Kompleksu Promocyjnego (LKP) „Bory Tucholskie” jest organem doradczym i opiniodawczym dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toru- niu w zakresie inicjowania oraz oce- ny realizacji działań podejmowanych RADA LKP obradowała Senator Andrzej Kobiak z uznaniem wypowiedział się na temat pracy leś- ników i funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Pań- w Osiu i Dąbrowie stwowe. Stwierdził, że jest dla niego w LKP „Bory Tucholskie”, który obej- dy, przedsięwzięć dotyczących czyn- miłym zaskoczeniem, że w tak sze- muje nadleśnictwa: Dąbrowa, Osie, nej ochrony środowiska (obiekty rokim zakresie leśnicy angażują się Trzebciny, Tuchola i Woziwoda. małej retencji w lasach, instalacja w działalność edukacyjną i udostępnie- Nadleśniczowie w swoich wystąpie- w osadach leśnych urządzeń na rzecz nie lasów dla społeczeństwa. niach na posiedzeniu Rady omówili ochrony środowiska), tematyki pro- Rada jednomyślnie pozytywnie za- działalność nadleśnictw w zakresie: wadzonych i planowanych badań na- opiniowała działalność nadleśnictw edukacji przyrodniczej społeczeń- ukowych oraz syntetyczną informację skupionych w Leśnym Kompleksie stwa, turystycznego udostępnienia na temat planu gospodarczego nad- Promocyjnym „Bory Tucholskie”, w tym lasu, prawnych form ochrony przyro- leśnictwa na 2012 rok. plany na 2012 rok.

Na sali obrad w Nadleśnictwie Osie Objazd terenowy w strugach deszczu Zakończenie obrad w Ośrodku Edukacji Nadleśnictwa Dąbrowa 10 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 11 Porozumienie podpisują: Marek Kowalczyk (z lewej) i Janusz Kaczmarek (z prawej) Po części kameralnej posiedzenia Rady, nastąpił objazd terenowy, pod- czas którego uczestnicy spotkania obejrzeli przykładowe miejsce postoju pojazdów zorganizowane na terenie leśnym Nadleśnictwa Osie oraz za- grodę dla danieli w Ośrodku Hodowli Zwierzyny Nadleśnictwa Dąbrowa. Ze względu na kapryśną pogodę z opada- mi deszczu i śniegu, wizytę w terenie znacznie ograniczono. Posiedzenie Rady było kontynuowane w nowym Ośrodku Edukacji Leśnej „Dą- brówka”, oddanym do użytku jesienią ubiegłego roku. Prezentację pokazującą powstanie Ośrodka, wciąż poszerza- jąca się bazę edukacyjną wokół niego oraz program działalności przedstawiła Joanna Bock z Nadleśnictwa Dąbrowa. Janusz Kaczmarek – dyrektor Regio- nalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu przedstawił bogato ilustrowa- ną informację na temat działalności edu- kacyjnej nadleśnictw toruńskiej dyrekcji na tle kraju. Z oferty edukacyjnej Lasów Państwowych w 2011 roku skorzystały Leśnicy i drogowcy 2 miliony osób, w tym ponad 130 tys. na terenie lasów kujawsko-pomorskich. Lasy państwowe przeznaczają każdego roku znaczące środki własne zarówno na WSPÓLNIE utrzymanie obiektów, organizację zajęć edukacyjnych, jak i zagospodarowanie turystyczne lasów i utrzymanie w nich czystości. Działalność ta jest dofinanso- DLA PRZYRODY wywana z Funduszy Ochrony Środowi- ujawsko-pomorscy leśnicy podpisali z drogowcami ska, jak i ze środków unijnych. Leśnicy mogą też liczyć na dobrą współpracę Kporozumienie o współpracy w zakresie minimaliza- i wsparcie merytoryczne ze strony samo- cji negatywnego wpływu infrastruktury komunikacyjnej rządów, szkół i środowiska nauczyciel- na przyrodę. skiego, jak również innych podmiotów Rozbudowa i modernizacja sieci ciażby ze względu na wędrujące przez działających na niwie edukacji ekologicz- drogowej w kraju, a także obecna skala Puszczę Bydgoską jeleniowate, w tym – nej. Takie współdziałanie dobrze służy ruchu drogowego niosą ze sobą coraz nie tak już rzadkie jak kiedyś – łosie, ale polskim lasom. większe ryzyko bezpośrednich kolizji ze także inne zwierzęta, np. wilki. W ciągu Tadeusz Chrzanowski zwierzętami, ale także powodują frag- ostatnich kilku lat pod kołami samocho- mentację krajobrazu i izolację populacji dów w samej tylko toruńskiej dyrekcji Zdjęcia: Mateusz Stopiński wielu gatunków zwierząt i roślin. zginęło dziesięć łosi i cztery wilki. 27 marca 2012 roku dyrektor Regio- – Jeśli chcemy, by zwierzyna korzy- nalnej Dyrekcji Lasów Państwowych stała z budowanych przejść, zarówno w Toruniu Janusz Kaczmarek oraz dy- podziemnych, jak i nadziemnych, musi- rektor bydgoskiego oddziału General- my mieć rozeznanie co do szlaków mi- nej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad gracyjnych poszczególnych gatunków Marek Kowalczyk podpisali porozumie- zwierzyny – mówi dyrektor Kaczma- nie o nieodpłatnej współpracy w zakre- rek. – Przejścia muszą nie tylko znaleźć sie konsultowania lokalizacji przejść się na tych szlakach, ale także ich styk dla zwierzyny, ich zagospodarowania, z lasem powinien być odpowiednio monitoringu wykorzystania przez zwie- zagospodarowany. Gatunki krzewów rzynę oraz minimalizacji strat przyrod- i drzew muszą wtapiać się w miejscowy niczych związanych z budową dróg. ekosystem leśny, co wyzwoli zaufanie Przygotowanie tego porozumienia było zwierzyny – dodaje. możliwe dzięki zaangażowaniu Piotra Porozumienie jest wynikiem trwają- Beszterdy, głównego specjalisty ds. cych od dłuższego czasu uzgodnień łowiectwa w RDLP w Toruniu, a także pomiędzy drogowcami i leśnikami re- Wojciecha Rembacza naczelnika Wy- gionu, dotyczących przejść dla zwierzy- działu Ochrony Środowiska z GDDKiA ny na trasie, częściowo już zrealizowa- Oddziału w Bydgoszczy. nej, autostrady A1. Doświadczenia leśników wskazują, Na sali obrad w Nadleśnictwie Osie Objazd terenowy w strugach deszczu Zakończenie obrad w Ośrodku Edukacji że przejścia takie są niezbędne, cho- Tekst i zdjęcie: Mateusz Stopiński Nadleśnictwa Dąbrowa 10 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 11 Bór sosnowy w Nadleśnictwie Osie NADLEŚNICTWO Od blisko dwudziestu lat prowadzone jest użytkowanie ręb- ne tzw. drzewostanów posówkowych (po klęskowej grada- cji owada sówki choinówki), które odnawiane były w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Tam gdzie pozwalają na to warunki przyrodnicze, przebudowujemy monokultury sos- OSIE nowe na drzewostany mieszane, głównie za pomocą rębni adleśnictwo Osie, leżące złożonych. Dzięki zaliczeniu Nadleśnictwa Osie w skład Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory Tucholskie” mo- w Borach Tucholskich - żemy to robić w oparciu o dokładne rozeznanie możliwości największym zwartym produkcyjnych siedlisk. Nadleśnictwo posiada wiele opra- N cowań dotyczących stanu gleb leśnych oraz potencjalnej kompleksie leśnym w Polsce, od roślinności naturalnej. zarania planowej gospodarki leś- Ostatnie lata w naszej jednostce to także wytężona pra- ca w zakresie inwestycji. Nadleśnictwo przykłada wagę nie nej obciążone było dużymi zada- tylko do rozbudowy infrastruktury turystycznej ale także niami gospodarczymi. Jednak z do dróg leśnych oraz osad Służby Leśnej. Kapitalnemu remontowi poddano większość leśniczówek, a w trzech pozoru ubogie lasy sosnowe poza innych oddzielono części kancelaryjne od mieszkalnych. cennym, wąskosłoistym drewnem Pobudowano także dwie nowe osady, a na przełomie 2010 i 2011 roku kapitalnego remontu doczekała się siedziba skrywają też wiele walorów i cie- nadleśnictwa. kawostek przyrodniczych. Wszyst- Praca w Nadleśnictwie Osie przynosi wiele wyzwań ale daje też dużo powodów do satysfakcji, tak leśnikom jak ko to sprawia, że gospodarowanie i pozostałym pracownikom firmy. Dzięki tradycyjnemu przy- na tym terenie jest kompromisem wiązaniu tutejszych mieszkańców do lasu, nie borykamy się z problemem zaśmiecania czy innego szkodnictwa, dotyka- między realizacją zadań założo- jącym wiele innych nadleśnictw w kraju. Dowodem uznania nych w Planie Urządzania Lasu, dla naszej pracy jest szerokie poparcie miejscowej ludności a ochroną przyrody i udostępnia- z którym, w różnych formach, spotykamy się na co dzień. niem lasu dla rzesz turystów. Marek Sobczak Zdjęcia: Tadeusz Chrzanowski 12 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 13 nasze nadleśnictwa Wyremontowana siedziba Nadleśnictwa Osie Fot. Styl Beata Chojęta Zalew Żurski. Fot.

Załoga Nadleśnictwa Osie

Nadleśniczy Marek Sobczak W Nadleśnictwie Osie ma zatrudnienie 52 pracowników. Do Służby Leśnej zalicza się 33 osoby, w tym 13 leśniczych, 8 podleśniczych, dwóch strażników leśnych oraz czworo specjalistów w dziale technicznym. W administracji, poza służbą leśną, pracuje siedem osób. W nadleśnictwie pracu- je też 10 robotników, wśród których są drwale. Ponadto staż odbywa tu dwoje stażystów. (DW)

Pracownicy Nadleśnictwa Osie, rok 2012. Fot. archiwum Nadleśnictwa Osie 12 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 13 Fot. Styl Beata Chojęta Zagospodarowane pożarzysko z 1992 roku w Leśnictwie Bąkowo. Fot. PIĘKNA PRZYRODA, niskie zaludnienie... adleśnictwo Osie w całości położone jest stwa. Kiedyś były to lasy królewskie, później cesarskie, jednak w północnej części województwa kujaw- zawsze były w zarządzie państwowym. Pozwoliło to ocalić je sko – pomorskiego, w czterech gminach od rabunkowych wyrębów i w miarę możliwości chronić i pie- N lęgnować według najnowszych zdobyczy wiedzy leśnej. na terenie Borów Tucholskich oraz częściowo Powierzchnia i kształt nadleśnictwa ulegały częstym Wysoczyzny Świeckiej. Lesistość tych terenów zmianom, zarządzając powierzchnią od 5,8 tys. ha w latach wynosi ponad 50 proc., natomiast zaludnienie 1897-1945 do ponad 25 tys. ha w latach 1972-2000. Stan jest bardzo niskie. Świadczy o tym również fakt, lasów opisywano już w roku 1833 szacując powierzch- iż na terenie nadleśnictwa położone jest zaledwie nię nadleśnictwa. Pierwsze pomiary leśno-gospodarcze (pierwsze urządzanie lasu) przeprowadzono w roku 1852. jedno miasto – Nowe nad Wisłą z ok. 10 tysiącami Według danych historycznych bory sosnowe nadleśnictwa mieszkańców. Tereny nadleśnictwa zamieszkuje ulegały kilku dużym gradacjom owadów oraz wielkiemu ciekawa grupa etniczna – Kociewiacy. pożarowi. Od połowy września 1939 r. obszary ówczesnej Dyrekcji Nadleśnictwo ma długą historię, której początki sięgają Lasów Państwowych w Toruniu znalazły się pod okupacją lat 1797-1802. Na przestrzeni ostatnich 200 lat wiele razy hitlerowską. Bory Tucholskie były miejscem masowych zmieniał się jego kształt, by obecnie obejmować swym rozstrzeliwań i haniebnych mordów dokonanych przez zarządem blisko 18,4 tys. ha lasów. Od 1994 r. jednostka Niemców, a później również Sowietów na leśnikach i ro- wchodzi w skład Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Bory botnikach leśnych. Wśród ofiar faszyzmu są m.in. dwaj Tucholskie”. miejscowi nadleśniczowie: Bronisław Sierosławski z Osia Tutejsi leśnicy gospodarują w lasach, które historycznie i Witold Bielowski z Nadleśnictwa Przewodnik (obecnie biorąc w zdecydowanej większości należały do skarbu pań- Nadleśnictwo Osie).

14 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 15 Fot. K arol Bocian W rezerwacie „Brzęki”. Fot. adeusz C hrzanowski Fot. T Fot. Drzewostan w Leśnictwie Rynków. Fot. K arol Bocian W rezerwacie „Dury”. Fot. Dużą część głównego kompleksu leśnego nadleśnictwa stanowią utwory wodnolodowcowe (sandrowe) w tym naj- większy, położony w zachodniej części kompleksu sandr Wdy. Maksymalna wysokość względna sandru wynosi 130 m OCHRONA n.p.m. W północnej części nadleśnictwa występują liczne wyspy morenowe. Obszar terytorialnego zasięgu działania nadleśnictwa uformowany został w okresie zlodowacenia bałtyckiego. Podstawowymi utworami geologiczno-glebo- PRZYRODY wymi są piaski akumulacji wodnolodowcowej (sandrowe) z fragmentami utworów eolicznych, a także piaski i żwiry rzeczne oraz piaski rzeczne na torfach w dolinach rzek Wi- i krajobrazu sła, Wda, Mątawa. W tych warunkach dominującym typem podłoża są gleby rdzawe zajmujące ok. 80 proc. powierzch- imo pozornie mało zróżnicowanego krajo- ni nadleśnictwa, z którymi wiążą się przede wszystkim typy Mbrazu, jaki stanowią jednowiekowe bory siedliskowe: boru świeżego (49 proc. pow. nadleśnictwa), sosnowe, na terenie Nadleśnictwa Osie jest wiele boru mieszanego świeżego i rzadziej lasu mieszanego świe- miejsc, które zachwycą nie tylko przyrodników. żego. Takie warunki glebowo-siedliskowe powodują, że do- minującym gatunkiem drzewa w lasach nadleśnictwa jest Rezerwat przyrody Brzęki im. Zygmunta Czubińskiego - to sosna (83 proc.). Pozostałe gatunki budujące drzewostany swoista wyspa lasu mieszanego dębowo-grabowego, w któ- to: brzoza (5,4 proc.), dąb (4,1 proc.), świerk, modrzew, ol- rej obok wiekowych brzęków rosną około 250-letnie dęby cha, buk i grab. szypułkowe, lipy drobnolistne, klony, jawory, wiązy tworzące Obszar nadleśnictwa położony jest w dorzeczu Wisły oraz naturalne zbiorowiska leśne. Ponadto, grądy zboczowe nad jej lewobrzeżnych dopływów - Wdy (Czarnej Wody) i Mątawy. Zalewem Żurskim z punktami widokowymi, rzeka Wda w jej W latach dwudziestych XX wieku w wyniku spiętrzenia Wdy górnym biegu oraz meandrująca pośród łąk i lasów rzeka So- powstały Zalew Żurski i Jezioro Gródeckie stanowiące naj- bina, wspomniane już Duże Wilcze Bagno obejmujące 90 ha większy zbiornik wodny na omawianym obszarze, wywierając torfowisko w pobliżu osady Krzewiny oraz rezerwat „Jezioro decydujący wpływ na stosunki wodne przyległych obszarów Miedzno”, będący ostoją bielików, ptactwa wodnego i błotne- leśnych. W obrębie Osie występują też jeziora: Miedzno, Trze- go – to tylko niektóre obiekty o nieprzeciętnych wartościach bucz Mały i Trzebucz Duży (jeziora rynnowe) oraz tzw. jeziorka przyrodniczych. Dury (wytopiskowe), a w obrębie Warlubie: jezioro wytopisko- Oscy leśnicy od wielu lat otaczają ochroną wiele wspaniałych we Radodzież oraz jeziora rynnowe: Mątasek, Łąkosz, Zawada obiektów, stale współpracując w tym względzie z pracownika- i Płochocińskie. mi Wdeckiego Parku Krajobrazowego, którego zasięgiem ob- Dawid Warzyński jętych jest 6851 ha lasów nadleśnictwa. Ponadto, rezerwatową

14 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 15 nasze nadleśnictwa Fot. Styl Beata Chojęta Widok na rezerwat „Jezioro Łyse”. Fot.

ochroną objęto sześć obiektów o łącznej powierzchni 252 ha. Są to rezerwaty: Brzęki, Jezioro Dury, Jezioro Łyse, Jezioro Miedzno, Osiny oraz Kuźnica. Przepiękną dolinę Sobińskiej Strugi, meandrującej wśród łąk i wilgotnych lasów chroni Ze- spół Przyrodniczo-Krajobrazowy o powierzchni 335 ha. Swo- isty pomost ekologiczny pomiędzy parkami krajobrazowymi: Wdeckim i Nadwiślańskim stanowi Wschodni Obszar Chro- nionego Krajobrazu obejmujący na terenie nadleśnictwa po- wierzchnię 9381 ha. Obiektem szczególnej troski leśników a jednocześnie ich dumą są stanowiska ptaków chronionych – bociana czarnego, kani rudej oraz bielików, objęte ochroną strefową. Takich stref jest w nadleśnictwie cztery i obejmują łącznie około 150 ha. Bieliki są dodatkowo samodzielnie monitorowane przez miejscowych leśników we współpracy z Komitetem Ochro- ny Orłów. Wiele śródleśnych bagien, torfowisk i łąk chronionych jest w formie 58 użytków ekologicznych. Pojedyncze drzewa, ich aleje oraz głazy narzutowe chronione są jako pomniki przy- rody. Jest ich na terenie Nadleśnictwa Osie 31, w tym piękna aleja lipowa w Leśnictwie Zajęczy Kąt oraz sędziwe dęby nad Zalewem Żurskim.

Tama wykonana przez bobry. Fot. Dawid Warzyński Dawid Warzyński

16 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 17 EDUKACJA i wypoczynek ory Tucholskie to miejsce corocznego wypo- Bczynku wielu tysięcy osób. Lasy Nadleśni- ctwa Osie położone wśród lasów i jezior oraz nad Zalewem Żurskim są chętnie odwiedzane przez mieszkańców Torunia, Bydgoszczy, Gdańska czy Grudziądza, a w ostatnim czasie wzrosło zain- teresowanie wypoczynkiem czynnym takim jak nordic walking, rowery czy jazda konna. Z wizytą w rezerwacie „Brzęki” Nadleśnictwa Osie. Osie. Nadleśnictwa „Brzęki” rezerwacie w wizytą Z arch. Nadleśnictwa Osie Fot. Leśnicy, wsłuchując się w potrzeby miejscowej ludności jak i odwiedzających nasz region turystów, udostępnili do ruchu kołowego sieć dróg leśnych o łącznej długości ponad 60 km.

Mając na uwadze coraz większe zainteresowanie obserwacja- mi przyrody, zbiorem grzybów i owoców leśnych, przy dro- gach tych zaprojektowano i wybudowano aż 43 miejsca posto- ju pojazdów. Dodatkowo, leśnicy wspólnie z samorządowcami wytyczyli pięć tras do uprawiania Nordic Walkingu. Wszystkie trasy uzyskały aprobatę Federacji Nordic Walking oraz zostały fachowo oznakowane w terenie. Na terenie Nadleśnictwa Osie jest również miejsce dla tu- rystów konnych. Wspólnie z Lokalną Organizacja Turystyczną na północy nadleśnictwa, od Błędna do Nowego, wytyczono szlak konny. Pozwala on, w ramach większej sieci, na pozna- wanie uroków Kociewia z wysokości końskiego grzbietu. Do- datkowo wyznaczono szlak łącznikowy z Tlenia do Błędna. W planach mamy dalszą rozbudowę sieci miejsc postoju Fot. arch. Nadleśnictwa Osie Fot. oraz budowę małej infrastruktury turystycznej w miejscach, Zajęcia na ścieżce dydaktycznej „Zatoki”. które szczególnie interesują turystów. Z chwilą zaliczenia Nadleśnictwa Osie do Leśnego Kompleksu działalność edukacja leśna to domena wielu nadleśnictw w kraju, Promocyjnego „Bory Tucholskie” w 1994 r. leśnicy położyli więk- zwłaszcza tych położonych w pobliżu wielkich miast. Na naszym szy nacisk na przygotowanie oferty edukacyjnej dla społeczeń- terenie mamy zaledwie kilka szkół podstawowych i trzy gimnazja. stwa. Tradycją stały się konkursy przyrodnicze organizowane Z tego powodu statystyki dotyczące liczby uczestników zajęć nie przez pracowników nadleśnictwa, a w 1997 roku utworzono i za- są może wielkie ale każda ze szkół może czuć się przez leśni- gospodarowano Leśną Ścieżkę Dydaktyczną „Zatoki”. Obecnie ków z Osia wyróżnioną. Prawie wszystkie organizują wspaniałe konkursy, często o zasięgu wojewódzkim, a pracownicy nadleś- nictwa biorą w nich czynny udział od etapu organizacji poprzez przygotowywanie pytań i całych konkurencji, na fundowaniu nagród skończywszy. Żeby podnieść atrakcyjność infrastruktury edukacyjnej przystąpiliśmy do konkursu na dotacje w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Udało nam się pozyskać środki na rewitalizację parku przy nadleśnictwie, gdzie poza infrastrukturą edukacyjną powstanie ogólnodostępny ogród dendrologiczny. Leśnicy są też zapraszani z prelekcjami do szkół. W takich zajęciach udział wzięło aż 1700 osób, co zważywszy na niskie zaludnienie, uważamy za sukces. Przez cały rok 2012 z oferty edukacyjnej nadleśnictwa skorzystało ponad 2900 osób. Za- znaczyć należy, że trend wzrostowy utrzymuje się już od liku lat, a w edukację leśną, poza specjalistą, zaangażowani są leśniczowie, straż leśna a także nadleśniczy. W sezonie turystycznym, bierzemy udział we wszystkich im- prezach masowych, organizowanych przez samorządy i parki krajobrazowe. Dlatego stoisko nadleśnictwa znajdziemy na do- żynkach gminnych czy cyklicznej imprezie – Lato w Parkach Krajobrazowych. Ogromne zainteresowanie ze strony odwie- dzający nas turystów i mieszkańców tych okolic świadczy o du- żym zapotrzebowaniu na informacje o pracy leśników oraz jest dowodem na zaufanie jakim darzy nas społeczeństwo. Na jednej z pięciu tras nordic walking w Nadleśnictwie Osie. Fot. Mateusz Stopiński Dawid Warzyński

16 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 17 Franciszek Pepliński - leśniczy L. Nowa Rzeka. Fot. Marlena Peplińska Moje leśnictwo I SZKÓŁKA i las estem córką leśnika, który nie chciał abym po- Jszła w jego ślady, dlatego też ukończyłam Li- ceum Ogólnokształcące, a nie Technikum Leśne. Po skończeniu szkoły średniej mój tato stwierdził jednak, że mam już 18 lat i mogę sama decydo- wać co będę robić w życiu. Ukończyłam Akade- mię Rolniczą w Poznaniu i rozpoczęłam pracę w leśnictwie. Szkółka leśna w Osinach powstała w 1971 r. i do końca 2006 r. należała do Nadleśnictwa Dąbrowa. W wyniku reorga- nizacji, od stycznia 2007 cały obręb Warlubie na terenie które- go położona jest szkółka, przeszedł z Nadleśnictwa Dąbrowa do Nadleśnictwa Osie. Kiedy rozpoczynałam prace w moim Moje leśnictwo leśnictwie powierzchnia produkcyjna szkółki wynosiła 13,5 ha (z tego 4 kwatery położone były poza szkółką główną), zaś po- wierzchnia lasu - 220 ha. Obecnie, po przekazaniu dwóch kwa- ter na poletka łowieckie, założeniu na jednej z kwater plantacji NOWA RZEKA choinkowej oraz pomniejszeniu szkółki o tereny podmokłe, powierzchnia produkcyjna wynosi 8,2 ha, a powierzchnia la- sów zwiększyła się do 484 ha ze średniorocznym pozyskaniem 2200 m sześc., głównie w użytkach rębnych. Pozyskanie drew- nad Czarną Wodą na skomasowane jest na miesiące, w których nie ma zbyt wiele prac szkółkarskich (I, II, XI, XII). Chociaż prace przy pozyska- eśnictwo Nowa Rzeka zajmuje 1084 ha i poło- niu drewna odbywają się zimą, to jednak kiedy rozpoczyna się Lżone jest w północno-zachodniej części Nad- natężenie robót w szkółce, nie można się z lasem pożegnać aż leśnictwa Osie. Właśnie od północy i zachodu te- do jesieni. Czasami zatem dzień jest za krótki, aby wszystko ren leśnictwa ograniczony jest przez dolinę rzeki i w szkółce, i w lesie ogarnąć, ale taka nasza praca leśnika. Wdy (Czarnej Wody), a za rzeką jest już Nadleś- Gatunkiem głównym w moim lesie jest oczywiście sosna, wszak Leśnictwo Osiny położone jest w Borach Tucholskich. nictwo Trzebciny. Dominują tu siedliska boru mieszanego (BMśw). Leśnictwo Nowa Rzeka leży w granicach Wdeckiego Parku Szkółka Osiny położona w bezpośrednim sąsiedztwie je- Krajobrazowego. Dominują tu siedliska borowe (Bśw BMśw), ziora Radodzierz. Składa się z 10 kwater na terenie Leśnictwa chociaż jest też cała gama siedlisk bardziej żyznych. Roczny Osiny i jednej kwatery oddalonej o 9 km na terenie Leśnictwa etat pozyskania drewna wynosi około 5 tys. m sześc., w tym Rynków. Szkółka wyposażona jest w deszczownie stałą wy- w rębniach złożonych (Rb Ib/III a) pozyskuję 2 tys. m sześc. budowaną w 1996 r. Obecnie, praktycznie co roku, robione Gatunkiem dominujący w drzewostanach jest oczywiście sos- są modernizacje deszczowni ze względu na czas eksploatacji na, często jednak z domieszką brzozy, dębu i świerku. i konieczność wymiany niektórych zużywających się elemen- Na terenie Leśnictwa znajdują się miejsca pamięci: pomnik tów. Na terenie szkółce wykonywane są też inne remonty zamordowanych jeńców z II wojny światowej i historyczny już cmentarz ewangelicki. Przez tutejsze lasy przebiega też linia kolejowa i szosa powiatowa, dwie ścieżki nordic walking, ścieżka rowerowa, a Wda jest znanym i atrakcyjnym szlakiem spływów kajakowych. I jeszcze trochę historii. Leśniczówkę Leśnictwa Nowa Rze- ka wybudowano w 1897 r. Od tego czasu do końca II wojny światowej leśniczym był Engler, który prowadził Leśnictwo tak za czasów pruskich, jak i później Polski międzywojennej. W czasie od 1945 r. do 2012 r. obsada Leśnictwa zmieniła się pięciokrotnie. W 1977 roku podjąłem tu pracę jako podleśni- czy, a od 1985 – jestem leśniczym. Mamy z żoną troje dzieci, w tym dwóch synów, którzy ukończyli Technikum Leśne w Tu- choli. Starszy syn zmienił kierunek studiów na prawniczy, ale młodszy chce kontynuować naukę na Wydziale Leśnym. To dobry znak, sam bowiem jestem synem leśniczego i bardzo lubię swój zawód. Franciszek Pepliński Kamila Bonk-Pawlicka i Dawid Warzyński w szkółce leśnej Osiny

18 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 19 nasze nadleśnictwa

i inwestycje w celu po- prawienia infrastruktury i estetyki całego obiektu. I SZKÓŁKA Ponieważ szkółka znaj- duje się w bardzo bli- skim sąsiedztwie jeziora (kwatera nr I – ok. 10-30 i las metrów od lustra wody) poziom wód gruntowych jest tu bardzo wysoki. Po ulewnych deszczach na kwatery w pobliżu jeziora trudno wjechać ciągnikiem, zaś po paru dniach bez deszczu, na pozostałych kwaterach, wiatr ,,wywiewa” piasek. Leśniczy Karol Bocian z własnoręcznie wykonanymi barciami Widać też już duże „zmę- czenie” gleby na mocno Leśniczy Kamila Bonk-Pawlicka już wysłużonej szkółce, dlatego w najbliższych latach czeka nas praca nad poprawą struktury gleby, uregulowaniem pH, mikoryzacją oraz ogra- niczenie stosowania środków chemicznych (przejście na metody alternatywne). Warto też wspomnieć, że na terenie Leśnictwa Osiny jest ogółem 31 ha objętych dyrektywą siedliskową w ramach sieci Natura 2000 (brzezina bagienna 6,61 ha, łęg olszowy 9,0 ha, grąd subkontynentalny 15,62 ha). Leśnictwo położone jest nad jeziorem Radodzierz, tłumnie odwiedzanym w miesią- cach letnich przez turystów. Kamila Bonk-Pawlicka Zdjęcia: Tadeusz Chrzanowski

Moje hobby Praca przy pszczołach Współczesne pszczelarstwo ma swoje korzenie w bartni- ctwie. Najpierw były dzikie pszczoły zasiedlające naturalne PSZCZOŁY, dziuple w drzewach, później trochę zorganizowane barcie, czyli specjalnie wydrążone drzewa na wzór naturalnych. Zaj- mowali się tym bartnicy, a obecnie „udomowione i ucywilizo- no i ten zapach wane” pszczoły żyją w pasiekach, które czasami składają się nawet z kilkuset rodzin pszczelich (uli). Niejednokrotnie są to wyspecjalizowane gospodarstwa nastawione na określone drewna... produkty pszczele, jak: miód, pyłek, propolis, wosk, mleczko pszczele, pierzga. Trzeba też pamiętać, że miodu jest kilkana- szczelarstwem zajmuję się od pięciu lat. Za- ście rodzajów w zależności od tego, z jakich roślin aktualnie Pinteresowałem się tym tematem ponieważ kwitnących pszczoły znoszą nektar i pyłek. uznałem, że będąc leśniczym , mieszkając w le- Miód z pasieki położonej w środku lasu, daleko od pól uprawnych, jest najbardziej naturalny i naprawdę ekologiczny, sie i żyjąc w zgodzie z naturą, konieczna jest peł- taki sam jak ten, który pozyskiwali przed stuleciami bartnicy. na harmonia. To oznacza, że nie chodzi o to, by Ma on niezwykle cenne właściwości i walory smakowe. Dla- tylko korzystać z darów lasu, ale także dać coś tego zdarzają się próby reintrodukcji pszczół do ostępów leś- w zamian. nych i drążenie barci w grubych pniach drzew na wysokości kilku metrów. Stało się to dla mnie inspiracją, żeby wykonać ul I choć sporo poświęcam dla lasu, jako pracownik Służby z grubego pnia, taką ucywilizowaną barć, którą można prze- Leśnej, to postanowiłem dodatkowo wzbogacić ekosystem nosić z miejsca w miejsce. Kolejnym pomysłem było ozdo- w niezwykle pożyteczne owady jakimi są pszczoły. Te małe bar- bienie takiej barci przez wyrzeźbienie tzw. „dziada”. Powstało dzo pracowite owady przynoszą korzyści zarówno dla człowie- niezwykłe połączenie barci, ula i rzeźby, czyli tradycji, prak- ka jak i dla środowiska i to jest właśnie to przymierze z naturą. tyczności i estetyki Pierwszy ul z pszczołami dostałem od znajomego pszcze- Budowa, a właściwie rzeźbienie takich uli, stało się moim larza następnie sam rozmnażałem rodziny pszczele i własno- kolejnym hobby, które stopniowo przeradza się w pasję. Choć ręcznie budowałem ule. W tej chwili mam 14 zasiedlonych uli. to ciężkie i żmudne zajęcie bo wykonanie jednego „dziada” Obserwacja pszczół i ich zachowań pozwoliła mi lepiej zrozu- trwa kilka miesięcy, to daje mi odprężenie i dużą satysfakcję, mieć zależności występujące w przyrodzie i sprowokowała, by no i ten zapach drewna... dokładniej się jej przyglądać. Z tej potrzeby zrodziła się druga Karol Bocian moja pasja – fotografia. Zdjęcia: Ewa Bocian

18 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 19 W dziale Biuletynu „Karty z naszej historii” zamieszczamy pracę Mał- ZAWIESZONA gorzaty Wendy, którą autorka przygotowała na Wojewódzki konkurs im. gen. bryg. prof. Elżbiety Zawackiej ogłaszony pod hasłem „Oni tworzyli ogromna cisza historię”. Organizatorem Konkursu był Klub Odkrywców Historii Regionu. jest jak preludium Małgorzata Wenda jest uczennicą Zespołu Szkół Ogólnokształcących do snu wiecznego im. B. Nowodworskiego w Tucholi. Jej praca uzyskała w tegorocznej nic już nie wiem (marzec 2012 r.), IV edycji ww. konkursu wyróżnienie. Gratulujemy! Oryginalny tytuł pracy brzmi: „Lasy w służbie Polsce, opowieść o losach Leo- nie znam kolorów narda Wendy, człowieka jedynego i jednego z wielu”. Pod tytułem autorka dopi- nocą listopadową sała: „Pracę tę dedykuję wszystkim leśnikom, którzy walczyli o wolną ojczyznę przypominam sobie i tym, którzy także dzisiaj codziennie pełnią służbę w polskich lasach”. (Red.) te czasy, kiedy na ziemi nie było żadnego nieba odczas okupacji chmury ciemne starał się i ociężałe spadły wykonywać swoją na ludzkie czoła P jak bomby na pracę tak, jakby się nic czerwone dachówki nie zmieniło. Dbał o las we śnie przerwanym i o ludzi, których miał słońce przestało wschodzić czas zatrzymał się pod sobą. Powtarzał, że przestraszony widokiem leśnik musi wykonywać skrwawionego serca młodego swoją pracę najlepiej jak leżącego bez ducha przy karabinie może, nie dla Niemców, nie mógł patrzeć ale dla przyszłych na obłóczone w paski pokoleń Polaków, którzy zmasakrowane ciało kobiety będą wolni, dla Polski, pozornie obnażone do cna z godności która znowu odzyska została tylko odwaga niepodległość. Był patriotą braterstwo i honor w każdym calu. wszystko i nic do stracenia Leśniczy Leonard Wenda (1888-1965) Leśniczy Leonard Wenda czy wróci?

nadzieja nigdy Opowieść o losach nie umiera LEONARDA WENDY Właściwie od zawsze interesowałam się z Rodzicami w odwiedziny do cioci Wśród pól i lasów się historią, nie tylko tą dużą, ale i małą Uli (córki Leonarda Wendy) i jej męża Leśniczówka mojego pradziadka ist- historią, którą pisali moi przodkowie. wujka Binka oraz cioci Heni (siostry Ur- nieje do dziś. Chociaż wiele zmieniło się Tutaj chyba należą się podziękowania szuli). Poprosiłam, aby opowiedzieli mi wokół niej, to duch przeszłości wsiąkł moim Rodzicom - oni nigdy nie zapo- o czasach okupacji, kiedy trzeba było w ściany głęboko, jestem tego pewna. mnieli o tradycjach i starają się mi je próbować żyć normalnie. Tak zaczęła Leśnictwo Lisikąt należy administracyj- przekazywać. się przygoda z tą pracą. Postanowiłam nie do Nadleśnictwa Zamrzenica, poło- Pochodzę z wielopokoleniowej rodzi- połączyć w jedność – leśnictwo, II woj- żonego na południowym krańcu Borów ny leśników. Wszystko zaczęło się od nę światową i ciekawe wątki, o których Tucholskich. Są to piękne tereny, zróż- mego pradziadka Leonarda Wendy, któ- dzisiejszy świat zapomina. Trafiłam nicowane środowiskowo. ry kochał las nad życie. Przez wiele lat, do pradziadka Leonarda. To będzie Po raz pierwszy nazwa Nadleśnictwa przed wojną, w czasie wojny i po II wojnie opowieść przede wszystkim o nim, Zamrzenica pojawiła się po odzyskaniu światowej był leśniczym w Lisimkącie. o trudnych czasach, które rozpoczęły niepodległości w 1921 roku. Zajmowało Niestety nie miałam okazji poznać się 1 września 1939 roku i o wszystkich ono powierzchnię 4931 hektarów i zo- go osobiście. Znam pradziadka tylko leśnikach, którzy byli wtedy bazą pol- stało podzielone na cztery leśnictwa: z opowiadań. Pewnego dnia wybrałam skości, honoru, odwagi i męstwa. Zamrza, Wandowo, Koli i Lisikąt, nad

20 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 21 karty z NASZEJ HISTORII...

którym nadleśniczy Konrad Ulisch po- W wodzie pływają ryby, tylko wypa- Nadszedł wrzesień wierzył pieczę mojemu pradziadkowi trują, aż je w końcu ktoś złowi. Pierwszego września 39. w środku Leonardowi. W domu kręci się czwórka dzieci – nocy zbudził Leonarda telefon. Trzeba Jeżeli chodzi o siedzibę Leśnictwa najstarsza Ludmiła, następnie Henia, tutaj wspomnieć, że wszystkie leśni- Lisikąt, to jest ona malowniczo poło- Ula i najmłodszy Janek. Wszystkie czówki w nadleśnictwie były połączo- żona, z jednej strony otoczona przez wychowywane są w duchu patrio- ne jednym kablem tak, że można było łany pól, z drugiej zaś piętrzy się las, tycznym. Leśniczy uczy ich nie tylko swobodnie słyszeć, o czym się rozma- który zasadził mój pradziadek. Pro- szacunku do ludzi, ale także do świa- wia w innym domu. Każda leśniczów- wadzą do niej dwie drogi, które spo- ta, w którym żyją, do przyrody, która ka miała też swój określony sygnał, tykają się na podwórku leśniczówki. ich otacza. Janek często wychodzi który dla Lisiegokąta brzmiał dwoma Zaraz przy bramie wjazdowej stała z ojcem do boru, Leonard jest bo- długimi i jednym krótkim alarmem. do niedawna sędziwa lipa, która pa- wiem zapalonym myśliwym. Tak Tej wrześniowej nocy telefony we wszystkich leśniczówkach rozdzwo- niły się, przerażającym głosem wojny. Tak, to już, nie było odwrotu. Leśni- czy spakował bliskich. Według pla- nów ewakuacyjnych rodziny leśników miały zostać przetransportowane na Wschód, do miasta Kowel na Wołyniu. Środkami transportu były wozy konne, tzw. podwody. Helena, żona leśnicze- go, zabrała dzieci. Leonard natomiast pozostawał na razie na stanowisku, takie było polecenie służbowe. W kil- ka jednak dni sytuacja stała się już na tyle ciężka, że Leonard, wraz z resztą leśniczych dołączył do taborów, rzu- conych w ucieczkę przed wrogiem. Do ich obowiązku należało wywiezienie tajnych akt i podstawowych dokumen- tów – map, danych osobowych, tak,

Załoga Nadleśnictwa Zamrzenica, rok 1939. stoi szósty od prawej Leonard Wenda aby nie dostały się w ręce niemieckie. Leonard z rodziną spotkał się dwuna- miętała jeszcze czasy zaborów, lecz właśnie bywało przed wojną w leśni- stego września. Wśród ludzi panował postanowiła odejść do krainy wiecz- czówkach. Były to szczęśliwe domy, głód. Brakowało wszystkiego. Go- nie zielonej, przewracając się pewnej w których zwykle mieszkali dobrzy spodarze, u których zatrzymywali się burzowej nocy. Podwórko jest obszer- ludzie. Nigdy nie widziano tam wiel- leśnicy często niechętnie dzielili się ne. Na środku znajduje się klomb. Po- kich pieniędzy, ale niczego też leśni- jedzeniem. została tu z dawnych czasów mała kom nie brakowało. Nie było jednak wyboru, szli dalej. pompa ze studnią, która obecnie od- Po trzech tygodniach tułaczki dotarli poczywa niepotrzebna. Dookoła po- Cisza przed burzą do jakiegoś majątku, gdzie spoczęli dwórka wznoszą się różne budynki. Lato 1939 r. było ciepłe i pozornie na kilka dni. Żona gospodarza piekła Sam dom jest utrzymany w stylu pru- beztroskie. W powietrzu wisiało coś, chleb z samej mąki i wody. Pomimo skim - z czerwonej cegły, z granitową czego nikt nie umiał konkretnie nazwać. okropnego smaku wówczas był naj- podmurówką. Wszyscy mieli jeszcze nadzieję, że do lepszym chlebem na świecie, bo je- Przenieśmy się jednak do roku wojny nie dojdzie. Jednak po zażądaniu dynym. Niedługo okazało się, że nie 1939. Sierpień. Leonard Wenda jest przez Hitlera eksterytorialnego korytarza jest bezpiecznie ani na Wschodzie leśniczym już ponad osiemnaście dla swobodnej i niekontrolowanej komu- ani bliżej Odry. Z jednej strony Hitler, lat. Leśniczówka przeżywa swój roz- nikacji z Niemiec do Prus Wschodnich, z drugiej zaś Stalin, nie wiadomo, kto kwit. Leśny utrzymuje małą pasie- wszystko było jasne. Wojna wybuchnie. gorszy – Niemcy, czy Czerwoni. kę. Od strony południowej po ścia- Sierpień był oczekiwaniem, lecz nie na Na tereny, gdzie zatrzymał się Leo- nie wspinają się pnącza winogron. najgorsze. Nikt nie wierzył, że Polska nard Wenda z rodziną i resztą leśników Żona leśniczego prowadzi ogromny może wojnę przegrać. W lasach również z Borów, wkroczyły wojska okupanta. ogród. Czego tam nie uświadczysz... panowały bojowe nastroje. I wojna świa- Niemcy kazali oddać broń, wracać Warzywa rozmaite, poziomki, tru- towa była przecież piekłem, to nie miało w miejsca stałego zamieszkania i słu- skawki, przepiękne kwiaty. Sad, prawa się powtórzyć, nie w ich wyobra- chać dalszych rozkazów od nowych który Leonard założył kilkanaście żeniach... Blisko przed końcem sierpnia władz. Wśród uciekających leśników lat temu wydaje piękne plony. Tak nastąpiła mobilizacja. Leśników, zwłasz- byli ranni i chorzy. Podczas wejścia drzewa dziękują za troskliwą opiekę cza tych z przeszłością wojskową, zor- wojsk niemieckich na teren majątku, i wzrok patrzący z miłością na każde ganizowano w grupach Przysposobie- Polakami zainteresował się lekarz Boże stworzenie. Za sadem znajdu- nia Wojskowego Leśników (PWL). Wie- -Niemiec. Opatrzył rannych i podał le- je się sadzawka, mała, ale oko i inne dzieli, co robić, jeśli wybuchnie wojna. karstwa potrzebującym. Dzieciom na- zmysły cieszy. Przy jej brzegach na Większość z nich została przeszkolona tomiast dał po kostce czekolady. He- niedzielne popołudnie czeka łódka. na wypadek agresji niemieckiej. lena jednak kazała dzieciom wyrzucić

20 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 21 karty z NASZEJ HISTORII...

podarunek, nie miała zaufania z po- szy los już po powrocie. Nikt nie wie- a potem do Armii Krajowej. Sam dzia- wodu powszechnego przekonania, iż dział, czego się spodziewać, czy jest łał aktywnie dla Polski Podziemnej. Niemcy zatruwają wodę i żywność. jeszcze w ogóle do czego wracać. Leśniczówka Lisikąt była punktem kon- Kilka dni przed końcem września Na szczęście cała rodzina Wendów taktowym oddziału AK „Jedliny 102”. tabor ruszył z powrotem w kierunku wraz z pracownikami Nadleśnictwa W szopie niejednokrotnie ukrywali się Borów Tucholskich. Urszula wspo- Zamrzenica powróciła cało i zdrowo. partyzanci, podczas gdy Leonard zaj- mina sytuację, gdy ojciec jej stanął Leśniczówka jakimś cudem ocalała, mował się niemieckimi żołnierzami. w obronie zupełnie obcego człowie- pewnie dlatego, że nie leżała w po- Niosła się wieść po lesie także o pew- ka, którego Niemcy chcieli najzwy- bliżu żadnego strategicznego miej- nej maści, którą sporządzał leśniczy czajniej zastrzelić. Leonard krzyczał sca. Wokół znajdowało się tylko kil- z Lisiegokąta. Podobno bazą był miód po niemiecku: „Jak to? Wy chcecie ka gospodarstw, oddalonych jednak i smoła. Miała ona maskować zapach niemieckiego obywatela zastrzelić?” nieco. człowieka tak, że stawał się on niewy- I uratował mu życie, przynajmniej wtedy. Sam dużo ryzykował, w wozie znajdowała się cała dokumentacja i broń myśliwska, którą Leonard za- brał z domu, a wiadomo było o po- wszechnym obowiązku jej oddania. Takie było zarządzenie, obywatele nie mieli prawa być uzbrojeni. Nikt nie był pewny powrotu. Na drogach czekali hitlerowcy, którzy władali polskim życiem. Pod zna- kiem zapytania stawał również dal-

NIE-BEZNADZIEJNIE ma sens wszystko co stworzył Bóg Prace przy odnowieniu lasu w Leśnictwie Lisikąt, rok 1942. Nadzoruje je leśniczy Leonard bo każdy mur Wenda - stoi w ciemnej kurtce, w kapeluszu stoi, by runąć w proch łącząc czyjś los Trudny czas wojny czuwalny dla psów, z którymi poruszali Niemcy szybko zaprowadzili swój się patrolujący żołnierze niemieccy. każda wojna porządek. Spora część obszarów na- Jeszcze na początku okupacji zamu- toczy się, by zmienić koszmar leżących przed wojną do toruńskiej Dy- rował niewielkie pomieszczenie w piw- w spokojny sen rekcji Lasów Państwowych podlegała nicy, które znajdowało się za piecem w okresie okupacji pod Krajowy Zarząd chlebowym. Wejść tam można było każda rana zadana jest Lasów w Gdańsku. Był to szczebel wo- tylko górą, z salonu. Drzwi pozostawały ku zagojeniu jewódzki leśnictwa za czasów III Rze- przykryte dywanem. Miejsce to funkcjo- wszelkich spraw szy. Niższym szczeblem były Inspekcje nowało głównie jako schowek rzeczy Leśne, a następnie Urzędy leśne, czyli wartościowych i broni. Zdarzało się też, i wszystkie ptaki odpowiedniki obecnych dużych nad- że siedzieli w nim „chłopcy z lasu”. śpiewają na chwałę leśnictw (po niemiecku Forstamt) oraz Życie podczas II wojny światowej Pana, dla nas nadleśnictwa (Oberforsterei). Ostatnim było bardzo niepewne i człowiek nie byśmy świat podziwiali szczeblem łańcucha administracyjnego znał dnia ani godziny jego kresu. Wy- były leśnictwa (Forsterei). chodząc z domu, nie wiadomo było, gdy rozkwita pączek Leonard miał pozostać na stano- czy się do niego wróci. W 1939 r. został świeży, zielony wisku tzw. Hilfsforstera, to znaczy po- aresztowany brat Leonarda, Józef Wen- i uśmiech rozświetla mocnika leśniczego, ponieważ wyższe da. Wykonywał zawód nauczyciela, dzień mroczny urzędy objęli okupanci. Mógł jednakże a inteligencja polska była bezwzględnie dalej mieszkać w leśniczówce. Podczas tępiona w tych czasach. Podczas aresz- i ta iskierka w Twoich oczach, okupacji starał się wykonywać swoją towania Józef przebywał na konferencji która nie pozwala pracę tak, jakby się nic nie zmieniło. naukowej na terenie III Rzeszy. Trafił do przejść tak zwyczajnie Dbał o las i o ludzi, których miał pod obozu koncentracyjnego w Mauthau- obok sobą. Powtarzał, że leśnik musi wyko- sen. Rok później do leśniczówki dotarł nywać swoją pracę najlepiej jak może, list, w którym oznajmiono o śmierci Jó- ma sens nie dla Niemców, ale dla przyszłych zefa, podobno ze starości. Jeszcze wte- gdy cierpimy pokoleń Polaków, którzy będą wolni, dy można było zobaczyć ciało i odebrać rozważnie dla Polski, która znowu odzyska nie- rzeczy osobiste u komendanta obozu. i kochamy podległość. Był patriotą w każdym calu. Leonard postanowił więc pojechać. jakbyśmy byli Dzieci Leonarda - Ludka i Janek, zostali Stawił się u komendanta w wyznaczo- pierwszymi na świecie zaprzysiężeni najpierw do harcerstwa, nym dniu, który zdziwiony był, że polski

22 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 23 karty z NASZEJ HISTORII...

leśnik świetnie mówi po niemiecku. Le- sami zboża, a leśniczówka była często onard odebrał wszystko to, co pozostało przeszukiwana w celu skonfiskowa- po bracie. Obóz, widok więźniów, zrobił na broni palnej. Apogeum nastąpiło na nim ogromne wrażenie. Nawet już po w 1951 roku. Leonarda zmuszono do powrocie nie mógł dojść do siebie, po rezygnacji ze stanowiska leśniczego. tym, co ujrzał - wielkie cierpienie, głód, Jego ukochane miejsce na ziemi, śmierć za każdym rogiem. któremu poświęcił tyle uwagi, które tak kochał, zostało mu odebrane bez Złudna wolność skrupułów. Nigdy nie umiał się z tym Wojna z Niemcami trwała pięć lat. pogodzić. Nosił mundur na sercu, bo Kraj piękny i bogaty po opuszczeniu leśnikiem jest się do końca, do ostat- przez okupanta był wspomnieniem. niego wschodu słońca, do ostatnie- Żył nadal w umysłach Polaków, lecz go tchu... materialnie nie istniał. Każda cegła Leonard Wenda był tak naprawdę Leonard Wenda została dotkliwie zraniona, każdy cichym bohaterem. Może się wydawać, – urodził się 8 października 1888 r. mur miał w sobie ślad po kuli żołnier- że jeżeli nie walczył w żadnej wielkiej w Brusach, gdzie ukończył siedmio- skiej, każda ściana była przesiąknięta bitwie lub nie brał udziału w Powsta- klasową szkołę powszechną. Praktykę krzykiem, płaczem, prośbą o pomoc. niu Warszawskim, to nie zalicza się do leśną odbywał w Leśnictwie Karsin Zostało tam uwięzione cierpienie, za- zasłużonych tego kraju. To nieprawda. w latach 1918-1920. Egzamin dla leśni- mknięte w wieczności, niedostępne Posiadał niesamowitą odwagę. Nie- czych państwowych składał w Dyrekcji już dla śmiertelników. Wszyscy chcie- wielu ludzi było gotowych do takich Lasów Państwowych w Bydgoszczy. li wierzyć, że wraz z końcem wojny poświęceń, do codziennej, żmudnej W latach 1920-1927 pracował na sta- skończy się całe zło, że teraz już bę- walki o Polskę, aby mimo wszystko nie nowisku leśniczego Leśnictwa Kiełpin dzie lepiej, a mury oczyszczą się z ran zginęła. w Nadleśnictwie Gołąbek (Zalesie). i powstaną na nowo. Przeznaczenie W latach 1927-1951 był leśniczym Leś- Polski było jednak inne i malowało się, jeszcze przed 1945 r., czerwoną chwytam za klamkę nictwa Lisikąt w Nadleśnictwie Za- którąkolwiek, jedyną mrzenica. Z dniem 31 grudnia 1951 r. łuną sowieckiej „pomocy”. za drzwiami przeniesiony w stan spoczynku. Póź- Leonard utrzymał się na stanowi- niej, w latach 1952-1953 pracował sku leśniczego jeszcze tylko kilka lat jeszcze skrzy się wspomnieniami jeszcze na stanowisku bindugowego po wojnie. Nowy ustrój w powojennej gwiazda sentymentu w Państwowej Centrali Drewna Polsce starał się za wszelką cenę usu- lecz rozum szepcze w Więcborku, a w latach 1954-1957 na nąć jakiekolwiek ślady po działalności idź tymże stanowisku w Rejonie Lasów partyzanckiej i osoby z nią związane. idź dalej Leonard był wielokrotnie aresztowany Państwowych w Tucholi. Od 1958 r. żyj do 1961 r. był zatrudniony na stano- bez uzasadnienia. Ludzie z UB nie mieli jednak konkretnych zarzutów do leś- najpiękniej wisku podleśniczego nadzorowanych jak lasów niepaństwowych w Nadleśni- niczego. Starali się natomiast utrudnić umiesz ctwie Giełdoń w Rejonie Lasów Pań- jak najbardziej życie jemu i jego rodzi- stwowych w Chojnicach. Zmarł 6 maja nie. W „nieznanych” okolicznościach 1965 r. spłonął budynek gospodarczy z zapa- Na podstawie relacji ustnej, pochodzącej od członków rodziny Leonarda Wendy i B. Główczewskiego, napisała: Małgorzata Wenda

zdjęcia: archiwum rodziny Wendów wiersze: Małgorzata Wenda

Bibliografia A. Wajda, K. Wajda, B. Puchowski, Pa- mięci godni, Stowarzyszenie Światło, Cekcyn 2010. T. Chrzanowski, Z Dziejów Dyrekcji La- sów Państwowych w Toruniu, Polskie Towarzystwo Leśne, Toruń 2010. R. Śniegocki, Burzliwy wiek XX, pod- ręcznik do historii dla liceum, Nowa Era, Warszawa 2004. Strona internetowa : www.torun.lasy.gov.pl Leśniczy Leonard Wenda Ludka i Janek - dzieci Leonarda Wendy w Leśnictwie Lisikąt, rok 1944 22 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 23 karty z NASZEJ HISTORII...

Rodzina Sikorskich tuż po zakończeniu wojny w maju 1945 r. Siedzą od lewej: mama Waleria, córka Teresa i tata Franciszek. Stoją od lewej: Janina, Władysława, kuzynka NN, Jan i Tadeusz est to opowieść o Janie Sikor- skim, leśniczym Leśnictwa JKu ź n ic a w Nad le śn ic t w ie Wa r - lubie (dzisiaj teren Nadleśnictwa Osie) w latach 1945-1946. Był żoł- nierzem Tajnej Organizacji Woj- skowej „Gryf Pomorski”, a później Armii Krajowej. Walczył o wolną, suwerenną Ojczyznę z okupantem niemieckim i sowieckim. Zaliczo- ny do Żołnierzy Wyklętych. Zgi- nął w mundurze leśnika polskie- go z rąk funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, w Lipinkach, 3 czerwca 1946 r. Bezwzględne re- presje dotknęły wszystkich człon- ków jego rodziny (red.) Leśniczy JAN SIKORSKI ps. Wilk (1922-1946) Jan Sikorski urodził się 24 maja w gospodarstwie. Od najmłodszych lat, Dla Janka las, który tak ukochał, stał 1922 r. w Bladowie koło Tucholi. Jego jak pisał w życiorysie z 1946 r.: „Mając się od tego momentu nie miejscem pra- rodzice, Waleria z domu Kwaśniewska zamiłowanie do leśnictwa, pragnąłem cy, a schronieniem i domem. Począt- i Franciszek Sikorski, pobrali się w Li- poświęcić się tej pracy”. Wybuch woj- kowo sam ukrywał się w bunkrach nie- pinkach w 1918 r. Jan miał trzy siostry: ny, a następnie okupacja uniemożliwiły daleko rodzinnego domu w rejonie Ry- Władysławę (ur. w Lipinkach w 1919 r.), Janowi rozpoczęcie nauki w Szkole dla chławy. Wkrótce dołączyli do niego po- Janinę (ur. w Kowalewie w 1926 r.), Te- Leśniczych w Margoninie, którą miał dobnie jak on zagrożeni aresztowaniem resę (ur. w Twardej Górze w 1935 r.) rozpocząć jesienią 1939 r. Mimo woj- koledzy z okolicznych wsi. Na początku oraz brata Tadeusza (ur. w 1928 r. w Ow- ny nie porzucił marzeń o leśnictwie. 1942 r. jego oddział liczył już od 15 do czarkach). W kwietniu 1940 r. rozpoczął pracę 20 osób. Oddział ten zgłosił w tym cza- W rodzinnym domu Jana panowała w leśniczówce Średnik. Z uwagi na sie akces do Tajnej Organizacji Wojsko- patriotyczna atmosfera. Ojciec wpajał deklarowaną narodowość polską nie wej „Gryf Pomorski”. Janek został mia- dzieciom miłość do Boga i Ojczyzny. mógł jednak zajmować żadnego z waż- nowany komendantem samodzielnego W czasie wojny polsko-bolszewickiej niejszych stanowisk. Z pracy jednak rejonu Świecie i wszedł w skład Rady w 1920 r. zgłosił się na ochotnika do był zadowolony i cieszył się, że ma ona Naczelnej TOW „Gryf Pomorski”. Obrał wojska. Walczył pod rozkazami gen. związek z lasem, który tak kochał. Nie sobie pseudonim „Orlicz”. Wkrótce, na Józefa Hallera. Był dla dzieci bohate- trwało to jednak długo, bo we wrześ- skutek wewnętrznych konfliktów w „Gry- rem i wzorem do naśladowania. Pod niu 1941 r. został zmuszony do pod- fie”, Janek przejściowo podporządko- koniec lat dwudziestych XX w. Fran- jęcia pracy w fabryce w Grudziądzu. wał swój oddział Tadeuszowi Trepce ps. ciszek Sikorski nabył 9-hektarowe go- Jak długo tam pracował, dokładnie nie „Tom” z organizacji Białe Orły. Zerwał spodarstwo w Twardej Górze koło No- wiadomo. Sam Janek we wspomnia- z nim jednak kontakt po ujawnieniu jego wego. Jak wynika z przekazu rodzin- nym już życiorysie pisze, że w 1942 r., zdrady. Przez kilka miesięcy pod pseu- nego, pomoc finansową na zakup ro- nie chcąc przyjąć „Ausweisu, aby nie donimem „Janek” samodzielnie dowo- dzina miała otrzymać z wojska. Rodzi- musieć walczyć przeciwko swoim bra- dził swoim oddziałem partyzanckim. ce Sikorscy ogromną wagę przykładali ciom, i z obawy przed wysłaniem do Na przełomie lat 1942 i 1943 połączył do nauki. Janek rozpoczął edukację obozu koncentracyjnego uszedłem swój oddział z Oddziałem Partyzanckim w Szkole Powszechnej w Rychławie, w lasy”. Z zachowanych dokumentów Armii Krajowej „Świerki” Stefana Gussa a w 1936 r. ukończył siedmioklasową wynika jednak, że schronienia w lesie „Dana” i przyjął pseudonim „Wilk”. Od Szkołę Powszechną w Nowem. Po za- szukał znacznie wcześniej. Najpraw- wiosny 1944 r. oddział „Janka” – na- kończeniu nauki pomagał rodzicom dopodobniej już jesienią 1941 r. zywany „Wilki” – wszedł w skład zgru-

24 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 25 Osada byłego Leśnictwa Kuźnica, maj 2012. Fot. Tadeusz Chrzanowski W 1944 r. Niemcy skierowali prze- ciwko partyzantom specjalne oddziały. W starciach z Jagdkommando „Wil- ki” poniosły poważne straty. Brały też udział w zwycięskiej akcji na Świecki w październiku 1944 r. Zgodnie z rozkazami KG AK w Okrę- gu Pomorskim nie realizowano posta- nowień akcji „Burza”. Ponadto obowią- zywał rozkaz zabraniający wspierania jednostek Armii Czerwonej w walce z Niemcami, jednak z uwagi na sytuację w terenie nie wszystkie oddziały się mu podporządkowały. W powiecie świe- ckim działało kilka desantów polsko-so- wieckich. Od września 1944 r. „Wilki” na rozkaz Alojzego Bruskiego ps. „Grab” zostały oddelegowane do współpracy z polsko-sowiecką grupą desantową Kazimierza Waluka. 21 grudnia 1944 r. Niemcy rozbili ją w potyczce niedaleko oraz Stefan Czerwiński ps. „Mleczarz”. Lipinek. Walkę przeżył tylko Kazimierz Funkcję komendanta Wojskowej Służby Waluk i jego sowiecki zastępca, którzy część 1 Kobiet pełniła Benedykta Manikowska. do wejścia na ten teren Armii Czerwonej Do niewątpliwych sukcesów oddziału ukrywali się w lesie. należy rozbrojenie grupy oficerów nie- Sowieci wkroczyli do Lipinek 28 lu- powania partyzanckiego „Cisy-100”, mieckiej marynarki wojennej polujących tego 1945 r. i zostali przyjęci z radoś- „Bory”. Jak podaje Krzysztof Komorow- w okolicy Płochocina. cią wynikającą z zakończenia wojny ski, pod koniec 1942 r. oddział tworzyło Na skutek działania groźnego kon- i pragnienia powrotu do normalnego, 17 osób. Łączniczką była siostra Janka fidenta, przy pomocy którego Niemcy spokojnego życia. Janek został nawet Władysława ps. „Wanda”. usiłowali rozpracować siatkę wspierającą komendantem Posterunku Milicji Oby- Zaraz po zajęciu Pomorza przez Niem- partyzantów, 6 stycznia 1944 r. zorganizo- watelskiej w Lipinkach. Kilka dni później ps. Wilk (1922-1946) ców rodzice Jana zostali pozbawieni go- sowieckie NKWD aresztowało 45 miesz- wano obławę na dom Sikorskich. Ostrze- spodarstwa, gdyż nie chcieli zgodzić się żeni w porę przez Janinę (siostrę Janka) kańców gminy. Był wśród nich również na wpisanie na Niemiecką Listę Narodo- przebywający w domu na jednym ze spot- wościową. Pozwolono im wprawdzie po- kań Janek, Władka, Stefan Guss ps. „Dan” zostać w nim, ale już tylko w charakterze i Franciszek Wojciechowski zdołali zbiec. robotników. Rodzina przeniosła się do Szczegółowa rewizja w domu zakończyła budynków gospodarczych. się dla rodziny szczęśliwie. Dzięki pomo- Dom Sikorskich stał się jednym cy jednego z Niemców nie odkryto ma- z głównych punktów kontaktowych gazynu broni. Dla rodziny były to jednak i zaopatrzeniowych Oddziału „Świer- ostatnie dni spokoju. Waleria, obawiając ki”. Często spotykali się tam dowódcy się aresztowania, oddała najmłodszą oddziałów partyzanckich operujących córkę Teresę do krewnej w Grudziądzu. w tym rejonie. „Wilki” przeprowadzały Kolejna rewizja, mimo iż nie odnaleziono głównie akcje zaopatrzeniowe pole- w jej trakcie żadnych obciążających ma- gające m.in. na zdobywaniu broni po- teriałów, zakończyła się aresztowaniem przez rozbrajanie urlopowanych żołnie- domowników. 26 stycznia 1944 r. do obo- rzy niemieckich, a także uzbrojonych zu koncentracyjnego KL Stutthof prze- członków straży leśnej m.in. z Nadleś- wieziono Walerię, Franciszka i Janinę. nictwa Świt. Organizowali także akcje Dwa miesiące później Staatspolizei, na odwetowo-represyjne wobec Niemców skutek prowokacji, aresztowało Tadeu- odznaczających się szczególną brutal- sza (brata Janka). W Gdańsku poddano nością i okrucieństwem. Oddział Janka go brutalnemu śledztwu. Mimo młode- działał w rejonie Rychława-Lipinki, był go wieku i okrucieństwa nie załamał się. więc najbardziej na południe wysunię- W lipcu Janinę przewieziono do Gdań- tym oddziałem pomorskiej AK. Miesz- ska na konfrontację z zatrzymanymi kańcy okolicznych wsi aktywnie wspie- partyzantami. Również ona nie dała się rali działania partyzantów. W Lipinkach złamać. 10 sierpnia 1944 r. wszystkich już w marcu 1941 r. utworzono placów- przewieziono do obozu w Potulicach kę ZWZ-AK. Kierował nią Józef Piecho- z zarzutem „sprzyjania bandom”. Do cki ps. „Borowiak”; jego zastępcami Rychławy rodzina Sikorskich wróciła Jan Sikorski - leśniczy Leśnictwa Kuźnica. byli Bronisław Manikowski ps. „Krużel” w lutym 1945 r. Rychława, 1945 rok

24 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 25 karty z NASZEJ HISTORII...

Jan Sikorski oraz kilkunastu jego pod- naukę przerwaną wybuchem wojny. Spotkanie „Łupaszki” z księdzem nastą- komendnych, członkowie siatki tereno- Jednak nie dane mu było spokojne ży- piło w Kasparusie, gdy partyzanci przy- wej oraz rodziny partyzantów. Radość cie. Orientując się w sytuacji politycznej byli na odprawianą tam Mszę świętą. Si- z odniesionego nad Niemcami zwycię- w kraju i widząc krzywdę, jaka spotykała korski wielokrotnie spotykał się z podko- stwa odeszła, a powróciły niepewność Polaków ze strony Sowietów, nawiązał mendnymi „Łupaszki” zarówno w Lipin- i niepokój. współpracę z oddziałami partyzanckimi kach, jak i Kuźnicy. Plebania położona Aresztowania członków konspiracji Władysława Chelińskiego ps. „Mały” w centrum wsi nieopodal posterunku pomorskiej, a następnie ich depor- i Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupasz- MO nie była właściwym miejscem spot- tacje pokazały, iż Sowieci wszędzie ka”, które wczesną wiosną 1946 r. poja- kań. Za pośrednictwem Janka doszło – nawet na terenach, gdzie konspi- wiły się w tym rejonie. do nawiązania współpracy między od- racja była słabiej rozwinięta – tak W Lipinkach, wokół miejscowego działami. Pojawienie się oddziałów par- samo traktują członków ruchu oporu, księdza Sylwestra Kończala, skupiła się tyzanckich oraz przeprowadzane przez a zwłaszcza żołnierzy AK, upatrując grupa osób, którym podobnie jak pro- nie akcje wzmogły czujność Urzędu w nich zagrożenie dla siebie i planu boszczowi nie odpowiadały rządy ko- Bezpieczeństwa. W spokojnym dotych- podporządkowania Polski Sowietom. munistów. Jak wynika z doniesień agen- czas rejonie partyzanckie rekwizycje Niemal natychmiast przystąpiono do tów, należeli do niej m.in.: Franciszek i akcje propagandowe wywołały duże tworzenia zrębów nowej administra- Kowalski (wójt gminy), Józef Piechocki zamieszanie i konsternację władz. cji pod patronatem Armii Czerwonej (sołtys), Stefan Czerwiński, Franciszek W związku ze zbliżającym się refe- oraz PPR, której komórkę utworzono Pozorski, Julian Braun, Benedykt Mani- rendum PPR przystąpiła do agitacji. w Lipinkach już w marcu 1945 r. Wój- kowski, Alfons i Alojzy Domachowscy, 14 kwietnia 1946 r. po nabożeństwie od- ta gminy, którym został Franciszek Tadeusz Leśniak i Jan Sikorski. był się w Lipinkach wiec zorganizowany Kowalski, powołano 5 marca 1945 r., Władysława Chelińskiego ps. przez PPR, w którym wzięło udział 200 natomiast 16 marca wybrano Gmin- „Mały” do dawnych swoich podko- osób. Komendant Posterunku MO Antoni ną Radę Narodową. PPR nie cieszyła mendnych, m.in. Jana Sikorskiego ps. Gabryszewski wygłosił referat, w którym się tu jednak dużym uznaniem wśród „Wilk” oraz Józefa Piechockiego ps. przekonywał o wyższości żołnierza Armii mieszkańców. „Borowiak”, skierował zapewne Alojzy Czerwonej nad żołnierzem armii zachod- Janek Sikorski uciekł z transportu Bruski „Grab”. Doskonale znane mu nich, przedstawił „prawdziwych spraw- NKWD, a przed ponownym zatrzy- z czasów konspiracji wojennej Lipinki ców wybuchu wojny” oraz porównał maniem uchronił go list wystosowany oraz okoliczne wsie, jak Stara Huta, „świat kapitalistyczny i obecny ustrój”. przez Kazimierza Waluka. Powrócił na Przewodnik i Kuźnica, stały się dla Zebrani na wiecu znający relacje żołnie- stanowisko komendanta milicji w Lipin- Grupy „Tartak” jednym z najważniej- rzy, którzy służyli u gen. Andersa i gen. kach, które zajmował do końca marca szychNADLEŚNICZY punktów oparcia. BOGUSŁAW Jak wynika SUJKOWSKIMaczka ze szczególnym (1900 – oburzeniem 1964) 1945 r. W tym czasie podjął starania z zeznań składanych przez mieszkań- zareagowali na fragmenty przemówienia o przyjęcie do pracy w Leśnictwie Kuź- ców Lipinek, w kwietniu i maju 1946 r. dotyczące rzekomego braku waleczno- nica w Nadleśnictwie Warlubie (dzisiaj partyzanci byli częstymi gośćmi leśni- ści, a wręcz tchórzostwa tych formacji. teren Nadleśnictwa Osie). Jego marze- czówki Kuźnica, gdzie pracował leśni- nie spełniło się i we wrześniu 1945 r. czy Jan Sikorski. Cdn. został zatrudniony na stanowisku leśni- Ksiądz Kończal pomógł Jankowi na- Marzena Kruk czego w Kuźnicy. Kontynuował również wiązać kontakt z oddziałami „Łupaszki”. Zdjęcia: archiwum

Grupa żołnierzy 5. Brygady Wileńskiej przy leśniczówce Kosowa Niwa w Borach Ks. Sylwester Kończal - proboszcz Tucholskich, w 1946 r. Drugi od lewej: Władysław Cheliński ps. „Mały” Parafii w Lipinkach 26 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 27 wartych, o obowiązku, będącym jedno- cześnie przywilejem, noszenia munduru - wspomina Natalia Minta z klasy III. W wielu przypadkach dzieci stają się kontynuatorami tradycji związanych z łowiectwem czy sokolnictwem i dzia- łają w przyszkolnych kołach i sekcjach. Mieszkając w leśniczówce, od dziecka obserwowałem, jak tata wykonuje za- wód. Pamiętam, że zawsze odbierał mnie z przedszkola i zanim pojechaliśmy do domu, spędzaliśmy jeszcze jakiś czas w lesie – mówi Tomasz Prabucki – uczeń klasy III - Technikum Leśne w Tucho- li przyciągnęło mnie bogatą ofertą kół zainteresowań. Podobnie jak kiedyś oj- ciec, jestem członkiem koła sygnalistów działającego przy szkole. Wydaje się zatem, że w zawodzie leś- Technikum Leśne w Tucholi Technikum nika często równie ważne jak teoretycz- na wiedza, jest umiłowanie przyrody, Z TECHNIKUM LEŚNEGO... które rodzi się niejednokrotnie już pod- czas lat dziecięcych. Pasja, z jaką dzia- dek opowiadał o lesie, sprawiła, że moim marzeniem od zawsze było ukończenie Technikum Leśnego. Teraz zacząłem re- alizować to zamierzenie – mówi Jakub Szmelter z klasy I. Wśród uczniów technikum jest tak- że wiele osób, które dopiero zaczynają budować swoje osobiste leśne tradycje. Wybierają Tucholę, bo zafascynowani są tajemnicami przyrody, inspirują ich za- gadnienia ochrony środowiska, a szkołę znają chociażby z opowiadań kolegów i koleżanek, „Drzwi Otwartych”, czy in- nych akcji promocyjnych. Charaktery- zuje ich świeżość spojrzenia, ogromna radość i niewyczerpana energia towa- rzysząca zgłębianiu tajników zawodu. Niekiedy decydują się na naukę w Tu- Drzwi Otwarte w Technikum Leśnym Drzwi Otwarte w Technikum SZKOŁA moich marzeń ługie spacery, leśne opowieści, przyrodnicze fascynacje – to nie- choli pod wpływem impulsu. Już jednak odłączne elementy dzieciństwa wielu spośród uczniów Techni- zwykle po pierwszym miesiącu czują, D że to był dobry krok, odnajdują swoje kum Leśnego im. Adama Loreta w Tucholi. Umiłowanie lasu zaszcze- miejsce, pewni, że lepiej wybrać nie mo- piają w nich niejednokrotnie rodzice, czy dziadkowie. gli. To szkoła moich marzeń – opowiada Weronika Wróblewska z klasy II - Od za- Zawód leśnika należy do grupy pro- o szkole, wspominali nauczycieli, którzy wsze kochałam przyrodę i już w II klasie fesji, gdzie tradycja rodzinna często teraz uczą także mnie. gimnazjum podjęłam decyzję, że dalej przekazywana jest z pokolenia na poko- Chłonne umysły młodych ludzi kształ- będę się uczyć właśnie w Tucholi. Ani lenie. Jak wspominają także uczniowie towały się pod wpływem leśnych gawęd przez chwilę nie żałowałam tego wyboru. Technikum Leśnego to właśnie w trakcie i obserwacji pracy najbliższych. Urok ta- Chociaż nie zawsze praca leśnika długich wędrówek po lesie, ojciec poka- jemnicy przesycał doskonale zorganizo- usłana jest różnokolorowymi liśćmi, zywał im poszczególne gatunki drzew, wany dom mrówek, poczynania praco- a warunki pogodowe wiele razy uciążli- dziadek uczył nazw ptaków i innych witych pszczół, majestatyczny lot orła. we, to, jak mówią przyszli leśnicy, nic nie leśnych zwierząt, wujek zwracał uwagę Zagadką było to, w jaki sposób z małego może równać się z satysfakcją płynącą na zasady właściwego zachowania się nasiona wyrasta ogromne drzewo. Chęć z bezpośredniego obcowania z przy- na łonie natury. Wychowałam się w leś- znalezienia odpowiedzi na wszystkie py- rodą. W ten sposób obecni uczniowie niczówce, od dziecka obserwowałam tania często stawała się motywem wy- budują własne wspomnienia, którymi ojca przy pracy, ucząc się przy tym, co brania szkoły o leśnym profilu. Pomysł w przyszłości dzielić się będą, podczas to jest trzebież, jak należycie zasadzić nauki w Technikum Leśnym w Tucholi długich wędrówek po lesie, ze swoimi drzewo.- opowiada Alicja Mania z klasy podsunął mi tata. Opowiadał o pobud- dziećmi. Ks. Sylwester Kończal - proboszcz III - Tata oraz wujkowie dużo opowiadali kach w internacie, przyjaźniach tam za- Alicja Kaczmarek Parafii w Lipinkach Zdjęcia: Mirosław Kłosowski 26 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 27 PRAKTYKA czyni mistrza ie od dziś wiadomo, że ucz- nymi”: Tucholą i Woziwodą. Właśnie na -pilarza, odbywający się w okresie Nniowi nic nie daje tyle wie- ich terenie uczniowie odbywają zajęcia zimowym. ponadto, uczniowie klasy dzy i umiejętności, co zajęcia praktyczne. trzeciej cotygodniowo, jeden dzień praktyczne. Dziesiątki zapisa- Praktyki zawodowe odbywają się spędzają na zajęciach praktycznych nych zeszytów, przeczytanych cyklicznie. W pierwszej klasie, w okresie w lesie. Praktyki odbywają się pod wiosennym, przyszli leśnicy spędzają okiem nauczycieli i leśników, którzy książek nigdy nie będą mogły w lesie dwa tygodnie. Wykonują wte- przekazują młodzieży wiedzę, dzielą równać się z obejrzeniem czegoś dy prace szkółkarskie, zalesieniowe się pasją i doświadczeniem. ,,na własne oczy’’, dotknięciem, i odnowieniowe. W klasie drugiej prak- Wyjazd do lasu to też odpoczynek samodzielnym wykonaniem tyki trwają łącznie cztery tygodnie: od zajęć lekcyjnych w szkole. Zauwa- danej pracy. w okresie jesiennym uczniowie po- żalna jest wtedy większa integracja znają tajniki hodowli i ochrony lasu, uczniów. Przyszli leśnicy zatem z za- Doskonale wiedzą o tym nauczy- wiosną zajmują się pracami hodow- pałem czekają na wyjazd do lasu, bo ciele Technikum Leśnego im. Adama lanymi. W trzeciej klasie nadchodzi mogą wtedy robić to, co lubią najbar- Loreta w Tucholi, dlatego już od wie- czas na tygodniowe zajęcia dotyczą- dziej, czyli obcować bezpośrednio lu lat rozwija się owocna współpraca ce szacunków brakarskich oraz trzy- z leśną przyrodą. Z TECHNIKUM LEŚNEGO... szkoły z nadleśnictwami „dydaktycz- tygodniowy, bezpłatny kurs drwala Weronika Wróblewska Fot. jacek roszkowski Praktyki w szkółce leśnej. Fot. Fot. emilia Wygonna Przy korowaniu. Fot.

datkowych kwalifi kacji – kurs pilarza, TECHNIKUM LEŚNE nauka gry na instrumentach oraz rogu myśliwskim, im. Adama Loreta w Tucholi • bogata oferta kół przedmiotowych ogłasza rekrutację do klas pierwszych i zainteresowań, umożliwiająca kul- Oferujemy: 4-letni cykl kształcenia, bianiem tajników zawodu i pogłębia- tywowanie tradycji leśnych i rozwija- zawód – technik leśnik, nowoczesną niem wiedzy przyrodniczej, nie pasji – koła: sygnalistów, sokolni- szkołę, internat, liczne koła zaintere- • stabilny zawód, otwierający szerokie ków, pilarzy, preparatorskie, kynolo- sowań, rozbudowany system pomo- perspektywy na rynku pracy, giczne, recytatorskie, sportowe oraz cy socjalnej. • bezpłatne kształcenie zawodowe i za- szkolna orkiestra, będąca jednocześ- Gimnazjalisto! Wybierz stabilny za- jęcia praktyczne, w tym zakresie zapew- nie Reprezentacyjną Orkiestrą Lasów wód i szkołę z przyszłością! nienie specjalistycznej odzieży wysokiej Państwowych, klasy oraz niezbędnych narzędzi, • rozbudowany system pomocy so- Technikum Leśne im. Adama Loreta • nowoczesna baza dydaktyczna, boga- cjalnej dla uczniów. w Tucholi to: to wyposażone pracownie, internat ze • coroczna wysoka pozycja w rankin- stołówką i biblioteką, jedyny w Polsce gach edukacyjnych i wysoki stopień symulator harvestera, Więcej informacji: zdawalności egzaminów maturalnych • dodatkowe zajęcia pozalekcyjne przy- Zespół Szkół Leśnych, i zawodowych, gotowujące do egzaminów zewnętrz- ul. Nowodworskiego 9-13 • położenie w samym sercu Borów nych, a także udziału w rozmaitych kon- 89-500 Tuchola Tucholskich, umożliwiające korzystne kursach i olimpiadach, tel. 52 334 86 61 połączenie teorii z praktycznym zgłę- • możliwość bezpłatnego zdobycia do- www.zsltuchola.pl, [email protected]

28 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 29 5 pytañ do ... 5 pytañ do ... 5 pytañ do ...

Zacznijmy od historii. Jak naro- dził się pomysł utworzenia w Tucholi uczelni wyższej? - To była końcówka lat 90. ub. wieku. W gronie osób zaangażowanych w re- alizację zadań Toruńskiej Szkoły Zarzą- dzania pojawił się pomysł utworzenia uczelni wyższej z kierunkami niekonku- rencyjnymi wobec tych, które prowadził Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Po- czątkowo brano pod uwagę kilka miast, w których szkoła mogłaby funkcjonować, m.in. Inowrocław, Grudziądz i Tucholę. Z racji tego, iż pochodzę z Sępólna Kra- jeńskiego, najbliższa emocjonalnie była mi właśnie Tuchola. Przyjechałem tu z kolegami na mały rekonesans i wszy- scy zgodnie stwierdziliśmy, że to dobre miejsce na utworzenie uczelni wyższej. Rozpoczęły się rozmowy, zaprosiliśmy do Torunia ówczesnego starostę tuchol- skiego, który z wielkim zainteresowaniem

Rozmowa z doktorem KRZYSZTOFEM KANNENBERGIEM, rektorem Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi CHCEMY DOJŚĆ Fot. E milia Wygonna Przy korowaniu. Fot. przyjął naszą inicjatywę. Potem, oczywi- ście, nastąpiło tworzenie podstawowych aktów prawnych, zbieranie pomysłów na kierunki kształcenia, które miały być związane z szeroko rozumianym środo- do najlepszych wiskiem. Zdecydowaliśmy się na profil demicki 2003/2004 rozpoczął się zatem pracowników administracyjnych oraz techniczny, gdyż wówczas modne było z jednym kierunkiem kształcenia realizo- doświadczoną kadrę dydaktyczną, która kształcenie ekonomistów i pedagogów, wanym zarówno w trybie stacjonarnym, pochodzi z różnych ośrodków akade- a stosunkowo mało uczelni prowadziło jak i niestacjonarnym. Krok po kroku, mickich, m.in. z Poznania, Warszawy, kierunki potrzebne gospodarce, które przy dużym wsparciu władz powiatu tu- Bydgoszczy, Łodzi i Torunia. Więcej niż w przyszłości mogły otworzyć absol- cholskiego, zwłaszcza w zakresie możli- połowa etatowych pracowników to oso- wentom ciekawe perspektywy na rynku wości korzystania z bazy dydaktycznej, by, dla których nasza tucholska uczelnia pracy. Oficjalnym założycielem uczel- budowaliśmy podstawy dzisiejszej uczel- stanowi podstawowe miejsce pracy. Atu- ni było Towarzystwo Rozwoju Regio- ni. Kolejnym otwartym przez uczelnię tem kadry jest fakt, że reprezentuje nie nalnego Promocja Borów Tucholskich kierunkiem była architektura krajobrazu, tylko środowiska uczelni leśnych. Wśród zrzeszające powiat tucholski i wszystkie a dopiero po trzykrotnej próbie Państwo- niej są nauczyciele uniwersyteccy – bio- jego gminy. Od początku wiedzieliśmy, wa Komisja Akredytacyjna zaopiniowała lodzy, fizycy, chemicy, matematycy i eko- że docelowo będziemy podejmować pozytywnie nasz wniosek o pozwolenie nomiści. Pozwala to na wieloaspektowe wysiłki, aby utworzyć kierunek leśni- na utworzenie kierunku leśnictwo. spojrzenie na różne zagadnienia zwią- ctwo. Nie mógł jednak zostać otwarty zane z kształceniem inżynierów, w tym jako pierwszy, gdyż zbyt duży był opór Klimat uczelni tworzą ludzie. Jaka leśników. Przy doborze kadry zwracam środowiska akademickiego związa- są kondycja kadry dydaktycznej i pro- uwagę nie tylko na dorobek naukowy, nego z leśnictwem. Stąd pomysł, aby fil studenta WSZŚ? ale też na predyspozycje dydaktyczne, pierwszym kierunkiem była inżynieria - W mojej ocenie uczelnia dysponu- które w dużym stopniu zapewniają sku- środowiska. Wybór trafiony, co pokaza- je dobrymi zasobami, niezbędnymi do teczność kształcenia. ły następne lata, gdy właśnie ten kieru- realizacji procesu dydaktycznego na Nigdy natomiast nie próbowałem nek znalazł się w grupie zamawianych, poziomie szkoły wyższej. Mam tu na zdefiniować kogoś takiego jak typowy a więc uznawanych za bardzo potrzebne myśli dobrą bazę dydaktyczną, w tym student. Błędem jest postrzeganie in- polskiej gospodarce. Pierwszy rok aka- specjalistyczne pracownie, sprawnych nych przez pryzmat ustalonego wzorca.

28 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 29 5 pytañ do ... 5 pytañ do ... 5 pytañ do ...

Ludzie są bardzo różni i różni są studen- została powołana Rada Konsultacyjno- ganym przez pracodawców, dlatego ci. tu, na naszej uczelni, charakteryzuje Programowa, w której skład wchodzą ważnym celem jest dla nas wysoka ja- ich spora rozpiętość wieku (zwłaszcza przedstawiciele LP – Dyrektor RDLP kość kształcenia. Oczywiście, jesteśmy na studiach niestacjonarnych), są wśród w Toruniu, nadleśniczowie, a także re- uczelnią młodą, na rynku funkcjonu- nich osoby z dużym doświadczeniem prezentanci środowiska akademickiego jącą zaledwie od 9 lat, ale nie musimy praktycznym i ci bezpośrednio po ma- uczelni, przy czym wyraźnie zaznacza się wstydzić naszych dokonań i chyba turze, są kobiety i mężczyźni, są osoby się tu przewaga leśników-praktyków. jesteśmy dobrze postrzegani na ze- z pasją i osoby zaledwie z zaintere- podczas posiedzenia rady, które odby- wnątrz. Wnioskuję to po wysokich po- sowaniem, są studenci bardzo solidni wa się raz w roku na przełomie lutego zycjach w rozmaitych rankingach oraz i mniej przykładający się do swoich obo- i marca, wypracowujemy wnioski doty- opiniach reprezentantów potencjalnych wiązków, z najbliższej okolicy i regionu czące planów i programów studiów tak, pracodawców przy założeniu, że te wy- oraz z odległych zakątków Polski. Dzięki aby kształcenie w pełni odpowiadało powiedzi nie są czystą kurtuazją. Nasi temu, że uczelnia jest niewielka (kształci oczekiwaniom potencjalnych praco- absolwenci, w zależności od kierunku się tutaj około 1000 osób), mamy szan- dawców. Bardzo sobie cenię tę współ- kształcenia, mają dość szeroki wachlarz sę dostrzec indywidualność każdego pracę, a doświadczenia w tym zakresie potencjalnych miejsc zatrudnienia. ab- studenta i odpowiednio go motywować, wykorzystuję też podczas organizacji solwenci leśnictwa, poza jednostkami aby spełnił nasze wysokie wymagania kształcenia na pozostałych dwóch kie- organizacyjnymi LP, mogą szukać pracy w zakresie jakości kształcenia. runkach. Z LP współpracujemy ponadto w samorządach terytorialnych, parkach przy organizacji rozmaitych przedsię- krajobrazowych, narodowych i innych Jednym z filarów uczelni są studia wzięć, takich jak chociażby cieszące się firmach, gdzie wymagane jest solidne na kierunku leśnictwo. Ważnym ele- dużym prestiżem Europejskie Mistrzo- wykształcenie przyrodnicze. Architekci mentem funkcjonowania WSZŚ są stwa Drwali. Współdziałania wymagają krajobrazu to na ogół osoby, które mają zatem różnorakie związki z leśnikami. zawodowe praktyki studenckie, odby- swój pomysł na zatrudnienie, często Jak układa się ta współpraca? wające się na terenie nadleśnictw LP. Ich zakładają własne przedsiębiorstwa, ale - Muszę powiedzieć, że tak sprawne organizacja była przedmiotem dyskusji są również poszukiwani przez rodzące prowadzenie kierunku leśnictwo jest także podczas tegorocznego posiedze- się na polskim rynku profesjonalne fir- rezultatem bardzo ścisłej współpracy nia Rady. Kolejny przejaw współpracy to my związane z projektowaniem ogro- uczelni z jednostkami organizacyjnymi wspólne przygotowanie niektórych zajęć dów i parków. Osobiście uważam także, LP, czyli największym potencjalnym pra- dydaktycznych, np. zajęć z SILP-u, które że w każdej polskiej gminie powinno się codawcą dla przyszłych leśników. Tak prowadzą wybitni praktycy na udostęp- znaleźć miejsce pracy dla inż. architekta było od samego początku i mam wra- nionych przez lp serwerach. krajobrazu, ponieważ jego merytorycz- żenie, że w tym zakresie wyprzedziliśmy ne przygotowanie doskonale sprawdza to, co regulowane jest przez nowelizację Wydaje się, że obecnie rynek prze- się w procesie tworzenia planów prze- ustawy o szkolnictwie wyższym. Mam sycony jest osobami legitymującymi strzennego zagospodarowania. nato- tu na myśli krajowe ramy kwalifikacji. się wyższym wykształceniem. Jakie miast inżynierowie środowiska to osoby W koncepcji tej kładzie się nacisk na perspektywy otwiera przed absol- dobrze przygotowane do realizacji za- efekty kształcenia i zwraca uwagę na wentami dyplom inżyniera tucholskiej dań z dziedziny wykorzystania i prze- wiedzę, umiejętności, kompetencje uczelni? kształcenia zasobów środowiskowych i postawy, którymi powinien się charak- - Od samego początku dokładamy oraz projektowania, wykonywania i eks- teryzować absolwent. W związku z tym wszelkich starań, aby nasz dyplom inży- ploatacji instalacji w budynkach, a także w WZSŚ, jako organ doradczy rektora, niera był dokumentem dobrze postrze- elementów infrastruktury obszarów wiej- skich i zurbanizowanych. GDZIE BAJKAŁ Czy mógłby Pan podzielić się swoją wizją uczelni na najbliższe lata? - Chciałbym, aby była to uczelnia nie- ustannie budująca swój prestiż, zacieś- podnóża gór sięga niająca współpracę z bliższym i dalszym otoczeniem, uruchamiająca nowe, per- spektywiczne kierunki kształcenia oraz oferująca coraz szerszy zakres zarów- no usług edukacyjnych (w tym studiów podyplomowych, kursów, szkoleń) jak i usług doradczych, projektowych oraz wykonawczych. W swej determinacji krok po kroku chcemy dojść do naj- lepszych. Zdaję sobie jednak sprawę, że wymaga to cierpliwości i wiele, wiele pracy.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Kalina Leśniewska tuchola, 4 kwietnia 2012 roku

Rektor Krzysztof Kannenberg (z lewej) i profesor Andrzej grzywacz Zdjęcia: Kazimierz Jędrzejewski podczas konferencji w Borach Tucholskich 30 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 31 PODRÓŻE dookoła świata Planując podróż należy się do niej solidnie przygotować, niezależnie od tego czy będą to Złote Piaski w Buł- garii z renomowanym biurem podró- ży, czy Himalaje lub Andy. Jeżeli wy- braliśmy miejsce, do którego chcemy pojechać to trzeba określić porę roku najbardziej korzystną dla tego miej- sca. Później, podejmujemy decyzję czy jedziemy tam indywidualnie, czy z biurem podróży. Na podstawie do- stępnych przewodników, relacji zna- jomych lub przy pomocy internetu określamy orientacyjny koszt podró- ży i pobytu (ceny noclegów, lokal- nego transportu, żywności itp.). Na- stępnie, sprawdzamy czy posiadamy ważne i niezbędne dokumenty (pasz- porty, wizy, szczepienia ochronne, ubezpieczenie itp.). Dla własnego bezpieczeństwa zapoznajemy się ze zwyczajami obowiązującymi w regio- nie, do którego się udajemy. Wybiera- my właściwy i niezbędny sprzęt tury- styczny zgodnie z charakterem plano- wanej podróży, pamiętając, że w nie- których przypadkach będziemy go nosić na własnych plecach. Ostatnim z ważnych elementów jest decyzja w jaki sposób będziemy przechowy- wać pieniądze. Czasami warto zabrać ze sobą drobne upominki tzw. gadże- ty. Jeżeli mamy już wszystko, rozpra- cowane to pozostaje tylko poprosić

Szefa o odpowiednio długi urlop. Szumackie źródła z borowinami GDZIE BAJKAŁ podnóża gór sięga yberia, w kontekście historycznym, to dla Pola- Na lotnisko do Berlina dotarliśmy 25 ków szczególny obszar na Ziemi. Miejsce zsyłki czerwca 2011 roku. Dlaczego z Berlina? Po prostu była to najtańsza opcja dolotu Snaszych przodków, kojarzone ze śmiercią, stra- do Irkucka. Rozważaliśmy również po- chem, głodem, zimnem i oddaleniem od najbliższych, dróż pociągiem. Dojazd do Brześcia na Białorusi i stamtąd koleją transsyberyj- często na zawsze. Historia Syberii wiąże się nieroze- ską do wspomnianego Irkucka trwałby rwalnie z dziejami Polski. Do dziś żyją tam potomko- jednak pięć, sześć dni. To stanowczo za wie zesłańców, ale też i dobrowolnych emigrantów np. długo, nawet przy założeniu powrotu li- niami lotniczymi. My dostaliśmy się tam ze Śląska. Wyprawa w tamte odległe strony była dla w ciągu 24 godzin. Przelot z przesiad- nas wyjątkowa. Wybrałem się tam z synem Łukaszem, ką w Moskwie trwał jedenaście godzin. Różnica czasowa między Warszawą, studentem III roku Politechniki Gdańskiej. Celem wy- a irkuckiem wynosi siedem godzin (gdy prawy, oprócz walorów typowo przyrodniczych i po- w Polsce jest godz. 12 to w Irkucku 19 ). dróżniczych, było poznanie rejonu Przybajkala i tajgi Do Irkucka musi zawitać każdy, kto je- dzie nad Bajkał. Tutaj znajduje się naj- w aspekcie kulturowym związanym z historią, życiem większe lotnisko regionu i najważniejsza i wierzeniami miejscowej ludności. stacja kolei transsyberyjskiej.

30 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 31 Irkuck, piąta rano Burchan-Baabaj ludzi. Podczas przyglądania się tym Rosja widziana z lotu ptaka przytła- 28 czerwca ruszamy małym mikro- obrzędom miało miejsce niecodzienne cza swoim ogromem. Za pasmem Uralu busem do Niłowej Pustelni. Trasa prze- zdarzenie. W pewnym momencie obok ciągną się niezmierzone obszary lasów jazdu biegnie malowniczo położoną do- nas przechodził pies, taki wiejski kun- i stepów poprzecinane wstęgami wiel- liną pomiędzy graniczącymi z Mongolią del, podobny nieco do łajki. Jak to zwy- kich rzek. Tylko gdzieniegdzie widać górami Chamar-Daban, a Tunkijskimi kle bywa rzuciłem mu kawałek chleba miejscowości i łączące je cienkie nitki Golcami. Po drodze mijamy położone i tak zyskałem nowego przyjaciela, któ- dróg. W Irkucku lądujemy o piątej rano. z rzadka drewniane wioski, z liczny- ry od tej chwili przez całą trasę towarzy- Zwiedzamy to 600-tysięczne miasto mi stadami bydła i tabunami pasących szył naszej wyprawie. w dwóch etapach, zaraz po przylocie się koni. Po pięciu godzinach jesteśmy i później, przed powrotem do Polski. Nie w Niłowce. Stąd już tylko własne nogi W drodze zachwyciło nas swoją urodą. Chaos ko- będą nas niosły przez bezdroża tajgi Są trzy sposoby aby dotrzeć do munikacyjny i urbanistyczny nie zachę- w Tunkijskich Golcach. Robimy niewiel- Szumackich Źródeł - można z Irkucka cał do zbyt długiego pobytu. Jednak kie zakupy - wodę, makaron itp. i po dolecieć helikopterem co sporo kosztu- warto poświęcić dwa, trzy dni by Irkuck godzinie z plecakami na plecach ru- je, nieco taniej można udać się tam na choćby pobieżnie poznać. Ciekawa, acz- szamy w trasę. Szumackie Źródła to cel koniach przy pomocy buriackich górali kolwiek mocno zaniedbana jest archi- naszego trekkingu. Niedaleko za wioską lub po prostu dojść na własnych no- tektura drewnianych domów. Kolorowe, w kierunku osady Chojto-Goł, u stóp gach. Piesza trasa przez góry pokryte zdobione koronkowymi obramowaniami góry Saganan-Chajrchan (po polsku to tajgą zajęła nam cztery dni. Przepra- okna i pasy podrynnowe są prawdziwy- znaczy „biała piaskowa góra”), napotyka- wialiśmy się przez kilka rzek, przecho- mi dziełami sztuki. Wykonane z desek my miejsce otacza- dziliśmy przez drzew syberyjskiej tajgi są świadectwem ne niezwykłą czcią Góry na Syberii są zupełnie ukwiecone doli- wielkiego kunsztu miejscowych mistrzów przez wyznawców inne niż w Polsce. Są wielkie, ny, wspinaliśmy się na liczne ciesielki i snycerstwa. Drewno od zawsze buddyzmu i sza- dzikie i puste. Poza nielicznymi było tu praktycznym i tanim budulcem. manizmu. wzniesienia. Na Niestety bardzo dużo tych ponad stulet- Burchan–Ba- wyjątkami nie ma tam przygo- wysokości 2760 nich domów jest w złym stanie. Niektóre abaj to według towanych szlaków, schronisk, m n.p.m. prze- pod wpływem zamarzania i rozmarzania legendy miejsce kroczyliśmy prze- gruntu stopniowo zapadają się w ziemię. magiczne. Tutaj a w sytuacjach awaryjnych łęcz Szumak. Chodziliśmy ulicami, gdzie okna były dokonano sym- można liczyć tylko na siebie Trasa wspinaczki częściowo poniżej chodnika. Warte zoba- bolicznego przej- przebiegała goło- czenia są również liczne zabytki sakralne ścia szamanistów na buddyzm. Obec- borzem z kamieni i była męcząca. Trud Irkucka, w tym Cerkiew Spasska, Sobór nie na ogrodzonym żerdziami terenie się opłacił, przed nami ukazała się nie- Bogojawleński, Cerkiew św. Trójcy i kilka stoi kilka duganów, młynki modlitewne samowita panorama gór i dolin. Po dro- innych. W mieście tym, na każdym kroku i piec do spalania ofiar. Okoliczne drze- dze, podczas dość niebezpiecznego można spotkać symbole minionych cza- wa i krzewy obwiązane są mnóstwem zejścia z przełęczy znaleźliśmy miejsce, sów sowieckiej władzy. Pomniki i ulice kolorowych wstążeczek. Zatrzymaliśmy gdzie chwilę przed nami ze skał spadł upamiętniające największych oprawców się tam i ku naszemu zaskoczeniu tra- buriacki koń (był jeszcze ciepły). Nasz ze Stalinem, Dzierżyńskim i Leninem na filiśmy na obrzędy modlitewne połączo- pies „Munku” (nazwaliśmy go tak na czele. Dla nas był to w pewnym sensie ne ze składaniem ofiar i ich paleniem. cześć najwyższego szczytu Sajanów, folklor. Dla znacznej części, zwłaszcza Mieszkańcy tych rejonów to Buriaci. Munku-Sardyk), dzielnie nam towarzy- starszych, mieszkańców Rosji to nostal- Swoją urodą przypominają Mongołów szył, oszczekując po drodze wszelkie gia za utraconym imperium. i są niezwykle przyjaźnie nastawieni do napotkane zwierzęta, kto wie czy nie niedźwiedzie, których poza komarami obawialiśmy się najbardziej. Dawał nam w tym czasie spore poczucie bezpie- czeństwa. Spał przed namiotem, czasa- mi wydawało się, że to on nas prowadzi słabo przetartymi ścieżkami. Góry na Syberii są zupełnie inne niż w Polsce. Są wielkie i dzikie, niezago- spodarowane i puste. Poza nielicznymi wyjątkami nie ma tam przygotowanych szlaków, schronisk, a w sytuacjach awaryjnych można liczyć tylko na sie- bie. Syberyjska tajga to niezmierzone połacie lasów głównie iglastych, które występują tu w dwóch formach - świet- listej i ciemnej. Tę pierwszą tworzą przede wszystkim modrzewie i sosny oraz z rzadka występujące limby. Są to z reguły drzewostany o luźnym zwarciu i w związku z tym dobrze rozwinięte są tu gatunki podszytowe i runo. Tajga ciemna cechuje się zwarciem zbliżo- nym do pełnego, gdzie do dna docho- dzi niewiele światła. Dominują w niej Burchan-Baabaj. Obrzęd składania ofiar w postaci żywności i kieliszka wódki drzewostany modrzewiowo-limbowe

32 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 33 Tunkijskie Golce. W drodze na Szumak z naszym czworonożnym przyjacielem Munkiem Tunkijskie

i limbowe z domieszką świerka, jodły tylko modlitwa. Znając przynajmniej i inskrypcje w języku tybetańskim i staro- i sosny. Z gatunków liściastych, w każdej w teorii zasady postępowania w sytua- mongolskim, świadczące o leczniczych z tych form udział mają brzoza i osika. cjach kryzysowych dobrze jest również właściwościach. Dokładna analiza wód Nie sposób nie wspomnieć o limbie sy- zaopatrzyć się w specjalne race świet- przez naukowców potwierdziła unikato- beryjskiej (Pinus cembra sibirica), naj- lne, które odstraszają dzikie zwierzęta. we właściwości. Dzisiejsi „kuracjusze” bardziej charakterystycznym drzewie My mieliśmy takie dwie, ale odpaliliśmy pozostawiają coś w rodzaju dziękczyn- przybajkalskich lasów, nazywanym tutaj je dopiero przed powrotem, bo wcześ- nych pamiątek-wotów po odzyskanym cedrem („kiedrem”). Osiąga ona 40 m niej dzięki Bogu nie było potrzeby. zdrowiu. Spędziliśmy w Szumak dwa wysokości, a średnica pnia może prze- dni na relaksie, popijaniu wód mineral- kroczyć 1,5 m. Drzewa te dożywają na- Szumak w Tunkijskich nych wybijających prosto z ziemi źród- wet 800 lat. Golcach lisk i kąpielach leczniczych. Wzmocnie- W tajdze w tych rejonach żyje spo- Szumak to niezwykłe miejsce położo- ni tymi zabiegami dziarsko ruszyliśmy ro zwierząt, w tym renifery, jelenie i ło- ne na wysokości 1558 m n.p.m. w po- w dalszą drogę. sie. Z gatunków drapieżnych można bliżu rzeki o tej samej nazwie, otoczone spotkać sobola, rosomaka, rysia, wil- trzytysięcznikami Tunkijskich Golców. Ułan Ude – stolica Buriacji ka i groźnego dla ludzi niedźwiedzia. Wytryskuje tu z ziemi ponad sto źródeł Ze Sludianki koleją transsyberyj- W Tunkijskich Golcach żyje jeszcze kil- z wodą mineralną o różnym składzie ską dostaliśmy się do stolicy Buriacji, ka rodzin pantery śnieżnej. My niestety, i właściwościach i o różnej tempera- Ułan Ude. To 380-tysięczne miasto, a może na szczęście poza burundukiem, turze. Wysoko zmineralizowana woda położone na prawym brzegu Selengi, szczekuszką i głuszcami nie widzieliśmy bogata jest w jony węglowodanowe, w przeciwieństwie do Irkucka, może się innych drapieżników. Groźne może być wapnia i magnezu. Niektóre źródliska podobać. Znajduje się tutaj największe spotkanie z niedźwiedziem brunatnym. mają w swoim składzie promieniotwór- w Rosji skupisko wyznawców Buddy. Jest on w tych stronach znacznie więk- czy radon, w związku z czym kąpiel nie W mieście żyją przedstawiciele ponad szy i niebezpieczniejszy niż w innych może trwać zbyt długo. W Europie ta- dwudziestu różnych mniejszości narodo- rejonach świata. Trzeba pamiętać, by kie miejsce byłoby od dawna kurortem wych, w tym licząca około dwieście osób podczas wędrówki zachowywać się z hotelami, domami zdrojowymi itp. Tu- Polonia skupiona w organizacji o nazwie w miarę głośno. Niedźwiedź jest bardzo taj jest zaledwie kilka szałasów, drew- Narodowo-Kulturalna Autonomia Pola- czujny, gdy nas usłyszy w porę zejdzie nianych domków, miejsc biwakowania. ków miasta Ułan Ude „Nadzieja”. Mieli- nam z drogi. Gdy go zaskoczymy, to nie Jednak w najbliższym czasie pewnie i tu śmy to szczęście i mogliśmy korzystać wolno uciekać. Gdy zaatakuje, można wkroczy „cywilizacja” z elektrycznością z gościny Domu Polskiego prowadzo- mieć nadzieję, że „blefuje”, a jeżeli nie, i usługami, na których będzie robiony nego przez Marię Iwanową i jej męża to należy upaść twarzą do ziemi zasła- biznes. Przy wypływach dobroczynnych Giennadija. Pani Maria jest z pochodze- niając głowę i wówczas pozostaje już wód z ziemi zachowały się tabliczki nia Polką z Grodna, a jej mąż to typowy

32 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 33 Szamanka - święta skała Buriatów na jeziorze Bajkał

Buriat mówiący dobrze po polsku. Gien- Znajduje się tam okazały dacan, klasztor zwać świat roślin i zwierząt. Doliczono nadij bardzo nam pomógł przy tzw. regi- z siedzibą zwierzchnika religii lamai- się tutaj 1085 gatunków roślin i 1550 stracji, czyli zgłoszeniu pobytu w Rosji, stycznej Chambo Lamy. Oprócz najważ- gatunków zwierząt z czego 80 proc. nie co wcale nie było takie łatwe, szczegól- niejszej świątyni iwołgińskiego dacanu występuje w żadnym innym miejscu na nie po przekroczeniu czasu w jakim na- na trzyhektarowej powierzchni klasztoru świecie. Takie syberyjskie Galapagos. leżało to zrobić. Spędziliśmy trzy noce mieści się jeszcze kilka duganów i stup, w mieszkaniu oddanym do naszej dys- a między nimi młynki modlitewne różnej Półwysep Święty Nos pozycji, choć wcześniej nie uzgadniali- wielkości. Pobyt tam mimo niesprzyjają- Żeby dotrzeć na bajkalski półwysep śmy, że tam się pojawimy. cej pogody pozwolił nam zapoznać się Święty Nos, Giennadij podwiózł nas Zwykli mieszkańcy Rosji to uczynni z życiem tybetańskich mnichów. Korzy- na siewiernyj wogzał skąd „marszrut- i przyjaźni ludzie. Doświadczyliśmy tego stając z okazji uczestniczyliśmy również ką” pojedziemy do Ust-Barguzin. Bus niejednokrotnie, niezależnie w jakim w obrzędach religijnych, na których czy- wyjeżdża w trasę jeżeli ma komplet pa- rejonie przebywaliśmy. Do roku 1987 tano zwoje modlitw do różnych wcieleń sażerów. Po około dwóch godzinach stolica Buriacji była niedostępna dla Buddy. W Iwogińsku przebywał w swoim oczekiwania zadowoleni, z plecakami świata, ze względu na zlokalizowane tu- czasie również Dalaj-Lama. na dachu ruszyliśmy po kolejną przygo- taj zakłady lotnicze produkujące słynne dę. Trasa wiodła na przemian po drodze myśliwce Su-39 i śmigłowce transporto- Bajkał – Morze Syberii gruntowej, miejscami asfaltowej, w każ- we Mi-171. Dzisiaj Ułan Ude wydaje się Następny etap podróży to Bajkał dym razie niezwykle wyboistej i dziura- być otwarte na świat, przywiązuje się tu zwany Morzem Syberii. Położony jest wej. Przejazd trwał nieco ponad siedem wiele uwagi do kultywowania buriackich w centrum kontynentu azjatyckiego. godzin. Po drodze dwa przystanki w za- tradycji. Widoczne są również relikty Z każdej strony otoczony jest licznymi przyjaźnionych z kierowcą barach, gdzie niedawnej historii związanej z władzą pasmami górskimi ciągnącymi się rów- jedliśmy znakomite „bliny” i „pozy”. To radziecką. Na Placu Sowietów znajduje nolegle do jego brzegów. Jest to naj- takie miejscowe przysmaki, coś w ro- się największa na świecie rzeźba przed- głębsze jezioro świata (1637 m). Jego dzaju pierogów. stawiająca głowę Włodzimierza Ilicza długość wynosi 636 km, a maksymalna Ust-Barguzin to duża drewniana wio- (Lenina) z lekko azjatyckimi rysami twa- szerokość 79,5 km. W Bajkale znajduje ska leżąca nad Zatoką Barguzińską. To rzy. Ma ona blisko osiem metrów wyso- się ok. 23 tys. km sześciennych słodkiej już prawie koniec świata. Cała egzysten- kości i waży 42 tony. Z naszej kwatery wody, co stanowi około 20 proc. zaso- cja oparta jest na dobrach tajgi i rybach na ulicy Gagarina 16A robiliśmy również bów wody zgromadzonej w jeziorach Bajkału. Największy na Bajkale półwy- krótkie wypady do ciekawych miejsc ziemi. Aby się całe wypełniło trzeba by sep ma 53 km długości i 20 km szeroko- w okolicy. Iwołgińsk to niewielka miej- 400 lat podczas których, obecne rzeki ści. Znajduje się w środkowej jego części scowość, w której mieści się najwięk- i strumienie (336) wlewały by do niego na wschodnim brzegu. Ze stałym lądem sze centrum buddyzmu na całą Rosję. swoje wody. Unikatowym można na- połączony jest wąskim niedostępnym

34 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 35 zabagnionym przesmykiem. Aby się we produkty. Mieszkańcy są niezwykle zaczynają powstawać zagospodaro- do niego dostać trzeba przeprawić się życzliwi i serdeczni. wane, ukierunkowane na turystykę lokalnym promem (platforma ciągnię- Podczas powrotu w kierunku promu, miejsca z pensjonatami i terenami do ta przez mały kuter). Po buriacku jego wyczerpani kilkudniowym marszem we- biwakowania. Tam, gdzie pojawiają się nazwa to Chulmen-chuszun, czyli Nos szliśmy już na leśną drogę do Monacho- ludzie, pojawiają się śmieci. Jesiotra, największej ryby Bajkału. Za- wa i ku naszemu zaskoczeniu słyszymy Po 36 godzinach podróży prawie non bajkalski Park Narodowy obejmuje cały głos samochodu. Wypełnione po brzegi stop z jednym dwugodzinnym postojem półwysep. Na otoczonym z trzech stron ludźmi i bagażami auto (stara toyota) za- na dworcu korzystamy z okazji i za sto wodami Świętym Nosie żyje największe trzymuje się. Chwila rozmowy, kierowca rubli bierzemy pierwszy po tygodniu na Syberii skupisko niedźwiedzi bru- otwiera bagażnik, wyrzuca z niego na prysznic (po prostu rozkosz). Czego jak natnych. Wędrowaliśmy po półwyspie pobocze drogi do tajgi butlę gazową, czego, ale dworców kolejowych to mo- przez cztery dni. jakieś inne towa- żemy Rosjanom pozazdrościć. Szliśmy pustymi ry i ładuje nasze p i a s z c z y s t y m i Cisza na Syberii jest niewia- ogromne plecaki, Słoneczna wyspa Olchon plażami, przebi- rygodnie przejmująca. Na pół- dociskając klapę Olchon to porośnięta reliktowymi jaliśmy się przez wyspie mieszka niewielu ludzi bagażnika kola- stepami wyspa z niesamowitym wy- gęstwinę tajgi po- nem. Mówi „będę brzeżem z licznymi zatoczkami, cypla- rastającej Góry w trzech malutkich rybackich wracał to je za- mi i skalnymi przylądkami. Żeby się na Barguzińskie. wioskach. Tylko w Kurbuliku biorę, a Poliaków nią dostać trzeba przepłynąć promem Z wysokich kli- jest sklep, w którym można nie zostawię”. 15 kilometrowy przesmyk Olchońskie fów nad brzegiem Ludzie siedzący Wrota. Wyspa posiada podłużny kształt, Bajkału można zaopatrzyć się w podstawowe w środku również jej długość wynosi 72 km i szerokość by ł o n a p a w ać produkty. Mieszkańcy są nie- z tobołkami na do 14 km. Przeszliśmy całą wzdłuż, tam się wspaniałymi nogach ścieśnia- i z powrotem, od przylądka Unszuj do widokami wysp zwykle życzliwi i serdeczni ją się, a my z Łu- przylądka Choboj. Wyspa jest pofałdo- Uszkanich, na któ- kaszem siadamy wana, jej północne brzegi są wysokie rych swoje kolonie mają jedyne na świe- na jednym fotelu obok kierowcy. Takim i urwiste. Stwarzało to czasami problem cie słodkowodne endemiczne foki ner- sposobem zaoszczędziliśmy sześć go- z dostępem do wody pitnej, którą moż- py. W oddali widoczna była oddalona dzin marszu i uzyskaliśmy kolejny do- na było zaczerpnąć tylko z jeziora, bo o 70 km wyspa Olchon. Nasz namiot wód ludzkiej życzliwości. wszystkie strumienie o tej roku porze rozbijamy w różnych miejscach, na Ze Świętego Nosa na wyspę Ol- były suche. plaży, na polanach w lesie, na niewiel- chon w prostej linii jest około 70 km. Nad Olchon dociera nadzwyczaj kich półkach skalnych nad jeziorem. Jednak koszt takiej przeprawy jest mało chmur, a średnia suma opadów Szamanka - święta skała Buriatów na jeziorze Bajkał Za każdym razem rozpalamy ognisko, zbyt duży jak na nasze możliwości. rocznych na wyspie nie przekracza 200 siadając przy nim gotujemy jakąś stra- Wynajęcie kutra nie wchodzi w grę. mm i w związku z tym jest najbardziej wę, choć nieraz musi wystarczyć tylko Musimy wracać z Ust-Barguzin do słonecznym miejscem na Syberii. Su- herbata. Noce nawet w lipcu bywają Ułan-Ude, a stamtąd przez Irkuck do chy i na ogół mroźny klimat (tylko 110 chłodne, a cisza na Syberii jest niewia- miejscowości Sachjurta, za którą to dni bez mrozu) miał decydujący wpływ rygodnie przejmująca. Na półwyspie znajduje się przeprawa promowa na na szatę roślinną. Znaczną część wy- mieszka niewielu ludzi skupionych wyspę. Bagatela prawie 1025 km. spy porasta roślinność stepowa. Okres w trzech malutkich rybackich wioskach. Wybrzeże Bajkału się zmienia, nie wegetacji jest krótki, a czas kwitnienia Tylko w Kurbuliku jest mały sklep, w któ- wszędzie jest dziko i urokliwie. Wraz stepów przypada na przełom czerw- rym można zaopatrzyć się w podstawo- z rozwojem infrastruktury drogowej ca i lipca. My na wyspę przybylismy

Zabudowania wiejskie niemal w całości wykonane są z drewna Kosa - piaszczysta plaża przy przesmyku na półwysep Święty Nos 34 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 35 żana jest za jedno z najświętszych miejsc w Azji. Namiot rozbijamy kilka kilometrów za skałą na urwisku z wi- dokiem na Bajkał i przeciwległe Nad- morskie Góry Bajkalskie. Rano dosta- jemy od rybaka trzy omule i gotujemy uchę, czyli zupę rybną. Tak pożywieni wyruszamy w dalszą trasę. Po wyspie wędrowaliśmy siedem dni. Stepy Ol- chońskie rozciągają się po horyzont i nie widać na nich żywego ducha. W dzień jest ciepło do 20OC, noce bywają chłodne. Największym prob- lemem jest brak wody. Zejście z urwi- ska bywa niebezpieczne, często jest to ponad sto metrów stromizny, a linę mamy tylko trzydziestometrową. Na szczęście omijają nas kontuzje. Jed- nego wieczora na nocleg schodzimy do samego brzegu około 130 metrów w dół. Na małej kamienistej plaży uda- je się nam rozbić obozowisko. W zaci- szu skał rozpalamy ognisko, zbliża się Łany różaneczników porastają doliny górskie piękny zachód słońca, jest niesamowi- cie cicho, tylko fale muskają kamienne brzegi. Ku naszemu zaskoczeniu na jeziorze obserwujemy jakiś ruch. Oka- zuje się, że zajęliśmy miejsce, które wcześniej na noclegowisko obrały so- bie nerpy, czyli bajkalskie foki. Krąży- ły w pobliżu jeszcze przez jakiś czas i w końcu odpłynęły. Nad jezioro wzniósł się księżyc w pełni. Ustaliliśmy z Łukaszem, że wstanie on wcześnie rano i spenetruje okolice w poszukiwa- niu fok. Pomysł był trafiony, bo o świcie udało mu się zrobić kilka zdjęć nerpom wylegującym się na przybrzeżnych ka- mieniach.

Nie będzie taki jak dzisiaj Przylądek Choboj był ostatnim z za- planowanych miejscem, do którego do- tarliśmy. Z tego najdalej na północ wysu- niętego przylądka roztaczają się wspa- niałe widoki na wyspę Uszkanii i Święty

Bajkał to miejsce na Ziemi, obok którego nie da się przejść obo jętnie Nos, na którym wcześniej byliśmy. Sy- 11 lipca i mieliśmy okazję zobaczyć koń- Po uzupełnieniu zapasów (łącznie beria i Bajkał to miejsca na Ziemi, obok cową fazę kwitnienia. Pozostałą część z „Putinką”C2H5 OH) ruszamy w kie- których nie da się przejść obojętnie. wyspy porastają dość gęste lasy modrze- runku najsłynniejszego miejsca, skały Unikatowe pod każdym względem je- wiowo-sosnowe z domieszką brzozy. Ze Szamanki (Burchan). Odkrycia arche- zioro, jest najstarsze, najczystsze, naj- względu na trud- ologiczne dowo- głębsze, mieszcząc w sobie piątą część ne warunki by- Syberia i Bajkał to miejsca na dzą, że Olchon światowych zapasów słodkiej wody. By towe, większość Ziemi, obok których nie da się był zamieszkały dopełnić jego charakterystyki należy obszaru wyspy już w epoce ka- powiedzieć, że jest ogromnym ekosy- jest niezamiesz- przejść obojętnie. Unikatowe miennej. Po Ku- stemem, którego większość gatunków kała. Średnia gę- pod każdym względem jezio- rykanach (ludy to endemity. W tym sensie, mogę je stość zaludnienia ro, jest najstarsze, najczystsze, tureckie) w XI w. porównać jedynie z andyjskim jeziorem to zaledwie dwie wyspę we wła- Tiki-Taka, po którym w swoim czasie osoby na kilo- najgłębsze, mieszcząc w sobie danie objęli Bu- też pływałem. Trzeba się spieszyć, bo metr kwadratowy. piątą część światowych zapa- riaci. Przez całe za dziesięć, dwadzieścia lat Bajkał zwa- Większość ludzi sów słodkiej wody wieki miała dla ny Morzem Syberii, nie będzie już taki mieszka w miej- nich niezwykłe dziki jak dzisiaj. scowości Chyżur, która jest największą znaczenie i według wierzeń stanowiła wioską na Olchonie. Widać tutaj sporo ro- święte miejsce, gdzie duchy schodzą Krzysztof Kraska syjskich turystów. Dopiero w 2005 r. na wy- z nieba. Przez wyznawców szamani- spę doprowadzono energię elektryczną. zmu skała-przylądek Szamanka uwa- Zdjęcia: Krzysztof Kraska, Łukasz Kraska 36 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 37 wudziestu studentów Dz różnych krajów sadziło las pod Toruniem. Z sadzonek LAS ERASMUSA wyrośnie Las Erasmusa, po- dobny do pozostałych jedena- stu w innych częściach kraju. pod Toruniem Na terenie Leśnictwa Łysomice im w Europie lasów przybywa, co nie jest widłowe sadzenie drzewek dbali zastępca w Nadleśnictwie Toruń, grupa studentów zjawiskiem powszechnym w innych częś- nadleśniczego Ryszard Wiesiołek, inżynier programu Erasmus z Bułgarii, Niemiec, ciach świata. nadzoru Barbara Wilmanowicz i miejscowy Francji, Holandii, Pakistanu i Polski po- Nadleśniczy Nadleśnictwa Toruń Da- leśniczy Jarosław Romanowski. sadziła 21 kwietnia 2012 r. dwa tysiące riusz Mularzuk udzielił uczestnikom akcji Po wyczerpującej pracy należy się po- sosen. Uroczyste sadzenie zorganizowa- szczegółowego instruktażu dotyczącego siłek. I tak – w nowym punkcie edukacyj- ne z okazji 25-lecia programu Erasmus prawidłowych zasad sadzenia, aby udat- nym przy leśniczówce Olek uczestnicy w Europie rozpoczął zastępca dyrektora ność założonej uprawy leśnej była jak naj- sadzenia lasu zjedli kiełbaski i odpoczęli RDLP w Toruniu ds. ekonomicznych Ro- wyższa. Sadzeniu bacznie przyglądał się przy ognisku w towarzystwie leśników. man Dobrzyński. Krótko scharakteryzo- bezpośredni miejscowy gospodarz terenu wał lasy regionu i wspomniał, iż w Polsce – leśniczy Jarosław Romanowski, a o pra- Tekst i zdjęcia: Mateusz Stopiński

Przy sadzeniu lasu Uczestnicy sadzenia Lasu Erasmusa pod Toruniem

nia i użytkowania lasu oraz informatyki w Zespole Szkół Leśnych w Tucholi. JACEK KRZYŻANOWSKI Przez kolejnych dziesięć lat pracował na stanowisku inżyniera nadzoru w Nadleś- nictwie Runowo. W latach 2006–2009 był nowym nadleśniczym inspektorem LP w Pomorskim Regionie Inspekcyjnym, a ostatnio – od sierpnia 2010 r. do 30 kwietnia 2012 r. – naczel- nikiem Wydziału Analiz Ekonomicznych w Bydgoszczy i Planowania w Dyrekcji Generalnej LP. d 1 maja 2012 r. nowym Jacek Krzyżanowski w okresie zatrud- nadleśniczym Nadleś- nienia poszerzał zakres wykształcenia. O Ukończył Międzywydziałowe Studium nictwa Bydgoszcz jest Jacek Pedagogiczne AR w Poznaniu oraz stu- Krzyżanowski. Jego po- dia podyplomowe z informatyki (ATR przednik na tym stanowisku w Bydgoszczy), hodowli lasu (AR Zbigniew Kowalski odszedł w Poznaniu) i rachunkowości zarząd- czej (SGH w Warszawie). w tym roku na emeryturę. Nowy nadleśniczy Nadleśnictwa Byd- Jacek Krzyżanowski ukończył studia goszcz jest żonaty, ma dwójkę dzieci, na Wydziale Leśnym Akademii Rolni- a jego pasją jest muzyka poważna i my- czej w Poznaniu w 1991 r. Pierwszą pra- śliwska oraz kynologia i łowiectwo. Ży- cę podjął na stanowisku podleśnicze- czymy pomyślności i sukcesów na no- go w Nadleśnictwie Tuchola. W latach wym stanowisku pracy! 1992-1996 był nauczycielem urządza- (Red.) kronika KADROWA

36 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 37 dszedł od nas tak nagle... OŚp. inż. Tadeusz Lipski uro- dził się 14 grudnia 1955 r. w Krzyżu, w małej miejscowości koło Czerska. W 1974 r. ukończył Technikum Leś- ne w Tucholi. W tymże roku 1 paź- dziernika podjął pracę w Nadleśni- ctwie Czersk jako stażysta. Jedno- cześnie rozpoczął zaocznie naukę na Wydziale Leśnym Akademii Rolniczej w Poznaniu, uzyskując w 1980 r. tytuł „inżyniera leśnika”. W latach 1976-1980 pracował jako podleśniczy i leśniczy Lasów Państwo- wych w Leśnictwie . Przez

Od lewej: dyrektor Janusz Kaczmarek, nadleśniczy i trzy najlepsze drużyny w turnieju Zbigniew Kowalski następne lata, to jest od 1980 do 1989 V Regionalne Mistrzostwa Leśników w Piłce Siatkowej miał pod nadzorem lasy niepaństwowe pełniąc funkcję adiunkta oraz nadleśni- o Puchar Dyrektora RDLP w Toruniu czego terenowego d.s. lasów niepań- stwowych. Od 1992 r. został powołany na stanowisko inżyniera nadzoru, by ostatecznie w 2002 r. zostać zastępcą nadleśniczego Nadleśnictwa Czersk. NIEZWYCIĘŻENI Tę funkcję pełnił do końca swojego do- a nami kolejna, piąta już czesnego życia, to jest do 22 kwietnia Zedycja Regionalnych Mi- 2012 r., do dnia, w którym wezwał go do strzostw Leśników w Piłce siebie Najwyższy. Siatkowej o Puchar Dyrektora z JAM Kolega Tadziu długo służył lasom, bowiem przez 38 lat opiekował się i za- Regionalnej Dyrekcji Lasów na Nadleśnictwa Włocławek, zaś puchar indywidualny otrzymał Andrzej Cisoń rządzał nimi. 38 lat jest to długi okres, Państwowych w Toruniu. Nie- z Nadleśnictwa Żołędowo. lecz w zderzeniu z wiekiem 56 lat życia, zwyciężoną okazała się drużyna Andrzej Białkowski wręczył medale czy tak jest naprawdę? Patrząc na wiek leśników z Nadleśnictwa Jamy. najlepszemu atakującemu – Rafałowi samo nasuwa się pytanie - dlaczego Na zorganizowane przez Nadleśni- Nyzio (N. Jamy), najlepszemu rozgry- tak młodo? Tyle jeszcze mógł dokonać, ctwo Bydgoszcz zawody w Ośrodku wającemu – Tomaszowi Falgowskiemu był pełen planów zawodowych i pry- Sportu i Rekreacji w Solcu Kujawskim (N. Bydgoszcz) i najlepszemu przyj- watnych, a tu nagle cisza... Widocznie stawiło się siedemnaście drużyn z nad- mującemu piłki – Arturowi Karetko (N. sam Bóg pilnie potrzebował dobrego leśnictw i biura RDLP w Toruniu. Dwu- Dąbrowa). Puchar Dyrektora RDLP dla zarządcy do swoich niebiańskich lasów dniowe zawody otworzył 16 marca 2012 r. najlepszego zawodnika turnieju po- i wśród licznej braci leśnej dostrzegł dyrektor RDLP w Toruniu Janusz Kacz- wędrował do Kamila Węgielewskiego Ciebie Tadeuszu – fachowca i człowie- marek wraz z pełniącym obowiązki nad- z Nadleśnictwa Jamy. Doceniono rów- ka, a może przede wszystkim człowie- leśniczego Nadleśnictwa Bydgoszcz nież panie biorące udział w zawodach – ka, pełnego zapału, tworzenia czegoś Andrzejem Białkowskim. Nie zabrakło Magdalenę Pieczkę, Barbarę Sadurską nowego, życzliwego i oddanego służbie także emerytowanego nadleśniczego oraz Magdalenę Rentflejsz. Najstarszym Zbigniewa Kowalskiego, który rozpo- zawodnikiem zawodów, co potwierdzo- czynał organizację tegorocznego tur- no przyznaniem dyplomu, został Marek nieju oraz bezpośredniego gospodarza Wyżlic z biura RDLP w Toruniu. an Czechlowski – emerytowany obiektu – dyrektora OSiR Zbigniewa Podziękowania otrzymali sędziowie Jleśniczy w Nadleśnictwie Jamy, Śp. JAN CZECHLOWSKI Wawrzyniaka. rozgrywek. Dyrektor Kaczmarek podzię- zmarł 7 stycznia 2012 r. Uroczysto- Leśnicy rozegrali w sumie 51 spot- kował za sportowy duch rywalizacji i ko- ści pogrzebowe odbyły się w Koś- kań. Po zaciętych, acz rozegranych leżeńskie zachowania podczas rozgry- ciele pw. Najświętszego Serca Pana w miłej i przyjacielskiej atmosferze wal- wek. – Dziękuję za wspaniałą atmosferę Jezusa w Janikowie koło Inowroc- (1940-2012) i świetną organizację tegorocznych mi- kach, na podium stanęli reprezentanci ławia, 12 stycznia 2012 r. Nadleśnictwa Jamy, Nadleśnictwa strzostw – powiedział dyrektor Janusz Dąbrowa oraz gospodarzy – Nadleśni- Kaczmarek. Cieszę się, że zawodnicy Jan Czechlowski urodził się 17 stycz- ctwa Bydgoszcz. tak niezwykle koleżeńsko potrafią się za- nia 1940 r. w Lubartowie koło Lublina. Poniżej przedstawiamy wyniki rozgry- chować, dlatego chciałbym, aby od bie- W 1942 r. wraz z rodzicami przeniósł się wek: 1. N. Jamy, 2. N. Dąbrowa, 3. N. Byd- żącej edycji puchary Fair Play stały się do Częstochowy, gdzie przebywał do goszcz. 4. N. Toruń, 5. N. Osie, 6. N. Do- trwałym elementem naszych mistrzostw. roku 1945. Po wojnie wraz z rodziną po- brzejewice, 7. Biuro RDLP w Toruniu, 8. N. Do zobaczenia za rok! – zakończył. wrócił do Inowrocławia. Po ukończeniu Czersk, 9. N. Woziwoda, 10. N. Różanna. Organizację następnych, szóstych Szkoły Podstawowej w czerwcu 1953 Po raz pierwszy w tym roku, chcąc do- Regionalnych Mistrzostw Leśników roku złożył egzamin wstępny do Techni- cenić sportowe zachowania drużyn w Piłce Siatkowej, dyrektor powierzył kum Leśnego w Goraju, gdzie uczył się i zawodników, dyrektor RDLP w Toruniu Nadleśnictwu Jamy. przez cztery lata. W maju 1957 r. pomyśl- ufundował Puchary Fair Play. Kryszta- nie zdał egzaminy końcowe, otrzymał łowy puchar drużynowy zdobyła druży- Tekst i zdjęcie: Mateusz Stopiński świadectwo dojrzałości i tytuł technika.

38 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 39 Śp. TADEUSZ LIPSKI (1955-2012) i drugiemu człowiekowi. Taki właśnie ły nam pracę, a także były wykorzysty- byłeś. Wśród pracowników cieszyłeś się wane przez inne nadleśnictwa i nie tyl- autorytetem, sympatią i szacunkiem. Te ko. Dokonania Twoje na rzecz rozwoju cechy również dostrzegli pracownicy i ochrony zasobów leśnych były zauwa- wyższego szczebla organizacyjnego żone przez władze nadrzędne, czego są Lasów Państwowych. Przykładem jest dowodem liczne odznaczenia, o które Twój udział w różnych komisjach powo- nigdy zabiegałeś. Są to: srebrna odzna- ływanych przez dyrektorów Regionalnej ka „ Za Zasługi dla Ochrony Środowiska Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu i Gospodarki Leśnej”; Kordelas Leśnika oraz udział w konsultacjach dotyczą- Polskiego, odznaka „Zasłużony dla Leś- cych spraw istotnych dla gospodarki nictwa i Przemysłu Drzewnego”; odzna- dacji Rajmana, byłeś też jednym z za- leśnej. W swojej pracy wykazywałeś się ka Honorowa SITLiD”; odznaka „Za za- łożycieli „Kaszubskiego Stowarzyszenia dużą wiedzą informatyczną, tworzyłeś sługi dla Lasów Kujawsko Pomorskich”. Promowania Sportów Konnych”. programy komputerowe, które ułatwia- Każdy człowiek ma jakieś pasje. Ty Odchodząc tak nagle, zostawiłeś ich miałeś wiele. Myślistwo było chyba tą żonę, dwie córeczki i nas pracowników największą. Od 1981 r. byłeś członkiem Nadleśnictwa Czersk, pogrążonych Polskiego Związku Łowieckiego i przez w smutku i żałobie. Żegnające Cię tłumy 23 lata pełniłeś funkcję Łowczego Koła ludzi mundurowych w różnych kolorach, Łowieckiego nr 147 „Sokół” w Giełdo- bliskich i przyjaciół, liczne delegacje nie. Jednocześnie w tym czasie osiąg- i pochylone nad Tobą sztandary świad- nąłeś dużo sukcesów w strzelectwie czą najlepiej, jakim byłeś Człowiekiem. myśliwskim, zdobywając liczne puchary Znałem Cię Tadziu od piętnastego roku i dyplomy. Za całokształt pracy na rzecz życia, razem spędziliśmy czas nauki rozwoju łowiectwa zostałeś odznaczony w Technikum Leśnym w Tucholi i prze- brązowym, srebrnym i złotym medalem pracowaliśmy 20 lat. Przez te wszystkie „Za Zasługi dla Łowiectwa”. lata uzupełnialiśmy się i wspólnie dbali- Polubiłeś także góry i jazdę na nar- śmy o nasze lasy, czerskie lasy, leżące tach. Zawsze w lutym spędzałeś tam w sercu Borów Tucholskich. Odchodząc czas urlopowy korzystając z uroków sto- w niebiosa, pozostawiłeś świadectwo ków górskich, a świadectwem pobytu swojego istnienia w postaci dorodnych tam, była przywieziona zawsze „śliwo- drzewostanów, pięknych upraw, cieka- wica i oscypek”. Także gra w siatkówkę wych i urokliwych uroczysk leśnych. Nie nie była Ci obca i cotygodniowe spotka- sposób zapomnieć tych chwil spędzo- nia były dobrym relaksem i odskocznią nych razem. Takiego zastępcy życzę od codziennych trosk. Angażowałeś się każdemu nadleśniczemu.

Drugi od lewej Tadeusz Lipski Drugi od lewej Tadeusz podczas wizytacji audytorów PEFC w spotkania osób autystycznych z Fun- Ireneusz Bojanowski

Śp. JAN CZECHLOWSKI z żałobnej KARTY (1940-2012) Od 1 lipca 1957 r. do 31 marca 1961r. leśniczego Leśnictwa Orle, a następnie pracował jako podleśniczy Leśnictwa Ły- leśniczego Leśnictwa Jamy, gdzie pra- somice w Nadleśnictwie Toruń. 1 kwiet- cował do czasu odejścia na emeryturę nia 1961 r . objął stanowisko leśniczego 1 lutego 2005 r. Leśnictwa Jazy w Nadleśnictwie Czarne, Śp. Jan pracę wykonywał zawsze gdzie pracował do 31 października 1962 r. z pasją i dużym zaangażowaniem. Był W listopadzie 1962 r. przenosi się do odznaczony m.in. srebrną odznaką „Za Okręgowego Zarządu LP w Siedlcach, zasługi dla ochrony środowiska i go- gdzie obejmuje stanowisko leśniczego spodarki wodnej” oraz Srebrnym Meda- Leśnictwa Olszyny w Nadleśnictwie Du- lem Zasługi Łowieckiej. Był wieloletnim ninów, pracując tam do 28 lutego 1967 r. członkiem Koła Łowieckiego „Leśnik” Od 1 marca 1967 r. przechodzi do Nad- w Jamach. Spoczywaj w pokoju! leśnictwa Jamy, obejmując stanowisko Nadleśnictwo Jamy

38 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 39 LEŚNE INSPIRACJE... - fotografował Karol Bocian

Karol Bocian jest leśniczym Leśnictwa Orli Dwór w Nadleśnictwie Osie. Interesuje się fotografią przyrody, a także malarstwem, rzeźbą w drewnie, urządza- niem ogrodów i pszczelar- stwem (czytaj str. 19). 40 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 BIULETYN RDLP W TORUNIU 2(63)2012 OR