MUSEION POLONIAE MAIORIS

MUSEION POLONIAE MAIORIS

TOM IV ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH

TOM IV  2017  2017

ISSN 2392-1439

9 788394 753535 SCRIPTOR s.c. MUSEION POLONIAE MAIORIS

MUSEION POLONIAE MAIORIS

ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH

W 100 ROCZNICĘ POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–2018

TOM IV 2017

Tom pod redakcją ANDRZEJA M. WYRWY ZBIGNIEWA PILARCZYKA

POZNAŃ 2017 SCRIPTOR S.C. Fundacja Muzeów Wielkopolskich ul. Dworcowa 5, Szreniawa, 62-052 Komorniki

Komitet redakcyjny / Editorial Board Andrzej M. Wyrwa (redaktor naczelny), Tomasz Jasiński, Witold Omieczyński, Jan Maćkowiak, Wojciech Suchocki, Marzena Szmyt Paweł Sankiewicz (sekretarz)

Recenzenci / Reviewers Prof. dr hab. Janusz Karwat Dr hab. Maciej Franz, prof. UAM

Adres redakcji / Editorial Offi ce Museion Poloniae Maioris Dziekanowice 32 62-261 Lednogóra

Redaktorzy językowi / Language-specifi c editors TEXTURA Paulina Wierzbicka (język polski) / Marta Koszko (język angielski)

Na okładce: Generał Stanisław Taczak (ur. 8 kwietnia 1874 w Mieszkowie koło Jarocina, zm. 2 marca 1960 w Malborku) – kapitan piechoty Armii Cesarstwa Niemieckiego, do 15. 01. 1919 r. pierwszy naczelny dowódca powstania wielkopolskiego (major), następnie podpułkownik Armii Wielkopolskiej oraz generał brygady Wojska Polskiego (wg. K. Rzepecki, 1919, s. 37)

Projekt okładki Scriptor s.c.

Czasopismo dofi nansowane ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego The magazine is cofi nanced By the Wielkopolska Province Governor’s Offi ce

ISBN 978-83-947535-3-5 ISSN 2392-1439

Wydawca Scriptor s.c. ul. Marszałkowska 25, 60-327 Poznań [email protected] Spis treści

Słowo wstępne (MAREK WOŹNIAK MARSZAŁEK WOJEWÓDZTWA WIELKOPOLSKIEGO) / 7

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród. Introductio (ANDRZEJ M. WYRWA) / 9

Powstanie Wielkopolskie 1918–1919 – szkice historyczne MAREK REZLER Realia powstańcze Ignacego Jana Paderewskiego / 18

ZBIGNIEW PILARCZYK Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 – długa droga do niepodległości / 36

ANDRZEJ WIECZOREK Udział mieszkańców powiatu wągrowieckiego w dążeniu do odzyskania niepodległości i w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918–1919 roku / 80

WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI Skauting poznański 1912–1919 w przygotowaniach i przebiegu Powstania wielkopolskiego 1918–1919 / 105

STANISŁAW SIERPOWSKI Rozejm w Trewirze w 1919 roku / 117

Archiwalia do dziejów Powstania Wielkopolskiego HENRYK KRYSTEK Problemy digitalizacji materiałów archiwalnych dotyczących Powstania Wielkopolskiego przechowywanych w zasobie Archiwum Państwowego w Poznaniu / 132

MAREK SZCZEPANIAK Losy powstańców wielkopolskich w świetle nowych źródeł z zasobu gnieźnieńskiego oddziału Archiwum Państwowego w Poznaniu / 141

Tradycje ugruntowywania pamięci o Powstaniu Wielkopolskim ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI Tradycja Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 / 161

Pamiątki po Powstaniu Wielkopolskim w muzeach wielkopolskich i kształtowanie pamięci o nim w społeczeństwie MAREK FIJAŁKOWSKI Pamiątki powstania wielkopolskiego 1918–1919 w muzeach i izbach muzealnych północnej Wielkopolski / 184

MARCIN MOEGLICH Powstanie Wielkopolskie w projektach społecznych realizowanych przy wsparciu Muzeum Regionalnego w Wągrowcu / 201

MICHAŁ KRZYŻANIAK O formach prezentacji i aranżacji opowieści o historii w kontekście działań stowarzyszenia grupy rekonstrukcji historycznej „3 Bastion Grolman” / 209

ADRIANA GARBATOWSKA O Wojsku Wielkopolskim w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym / 218 Plany nowego Muzeum Powstania Wielkopolskiego TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN Budujemy nowe Muzeum Powstania Wielkopolskiego / 226

Słownik biografi czny zbieraczy starożytności i muzealników IZABELA WYSZOWSKA Aniela Sławska (1918–1997) historyk sztuki, muzealnik, badacz baroku w Wielkopolsce / 240

*

AGNIESZKA MURAWSKA Wprowadzenie do uzasadnień do projektu nowelizacji ustawy „o zbiorach muzealnych i o muzeach” / 251

* * *

Wielkopolskie instytucje muzealne (oprac. PAWEŁ SANKIEWICZ, współpr. DAMIAN WIÓREK) / 265 Noty o autorach / 299 Szanowni Państwo, jest kilka rozdziałów wielkopolskiej historii, które szczególnie pielęgnujemy, pamiętając o roczni- cach nawet odległych historycznie wydarzeń. Są to przede wszystkim dwa okresy – początki pol- skiej państwowości, która rodziła się na obszarze naszego regionu, oraz czas zaborów, kiedy nasze ziemie wyróżniały się na tle innych części podzielonej Polski. Pod względem ekonomicznym dba- li o nie bowiem wielkopolscy organicznicy, uważający silną gospodarkę za najskuteczniejszy oręż w walce z zaborcą. Te dwa momenty dziejowe symboliczną klamrą spina Powstanie Wielkopol- skie. Przynosząc wyzwolenie prawie całej Wielkopolsce po trwającej ponad 120 lat niewoli, przy- wróciło ono odrodzonej Polsce jej najstarsze ziemie, od których rozpoczęła się z przeszło tysiąclet- nia historia naszego państwa. Świadom rangi Powstania Wielkopolskiego, realnego wpływu na kształt II Rzeczpospoli- tej i wyjątkowego miejsca tego zwycięskiego zrywu w historii polskich walk niepodległościo- wych, Samorząd Województwa Wielkopolskiego od lat podejmuje starania, aby zwiększać zainteresowanie historią Powstania nie tylko w naszym regionie, ale i w skali ogólnopolskiej. Pragniemy pielęgnować jego pamięć i celebrować kolejne rocznice, a przede wszystkim zale- ży nam na tym, by w całej Polsce doceniono waleczność i bohaterską postawę Wielkopolan, którzy – jak na Wielkopolan przystało – potrafi li nie tylko wykazać się odwagą w walce, ale także dobrze się zorganizować i odnieść sukces. Setna rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego to moment, w którym chcemy, aby działania podjęte przez nas w ubiegłych latach stały się szczególnie widoczne. Chcemy przy- pominać historię Powstania i zebrać dostępną o nim wiedzę. Powstaje Encyklopedia Powstania Wielkopolskiego, kompendium wiedzy o wielkopolskim czynie zbrojnym. Zależy nam także na żywych lekcjach historii. Z dużą ciekawością czekamy na Wielkopolską Eskadrę Niepodle- głości, która ma być gotowa w grudniu 2018 roku – to realizowany przez Politechnikę Po- znańską przy wsparciu Samorządu Województwa Wielkopolskiego projekt budowy latają- cych replik samolotów Fokker D. Zostały one zdobyte przez Powstańców Wielkopolskich podczas zwycięskiej bitwy o Ławicę – jednego z najbardziej pamiętnych epizodów z okresu Powstania, choćby dlatego, że od przejęcia prawie 300 niemieckich samolotów rozpoczął się dynamiczny rozwój polskiego lotnictwa w II Rzeczpospolitej. Publikacja historyczna, która trafi a właśnie do Państwa rąk, jest przykładem cennej ini- cjatywy wielkopolskich instytucji muzealnych, mającej wzbogacić obchody 100 rocznicy Po- wstania Wielkopolskiego, poszerzającej dotychczasowy dorobek badawczy i publicystyczny o nowe ujęcia i refl eksje. Zachęcam do lektury i dzielenia się wrażeniami, a także do kolej- nych przedsięwzięć promujących nasze piękne powstańcze dziedzictwo. Jestem przekonany, że dzięki naszym wspólnym wysiłkom świadomość, jak wielki wpływ na kształt polskich granic i siłę odrodzonej po 1918 roku Polski miało Powstanie Wielkopol- skie, stanie się równie powszechna jak wiedza o Piastowskich początkach polskiego państwa w Wielkopolsce – Polonia Maioris.

Marek Woźniak

Marszałek Województwa Wielkopolskiego

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród Introductio

We shall not forsake the land we came from Introduction

ABSTRACT: Museion Poloniae Maioris – a historical-museum academic journal presents the voice of schol- arly groups of museologists in Wielkopolska. By referring to the long-time need to “record the mem- ory”, this compilation intends to commemorate the events from before 100 years, i.e. Wielkopolska Uprising (1918–1919). As a result of this uprising and hence as a result of liberation fi ghts after World War I, the territory of Wielkopolska was incorporated into the Republic of . On the territory of Wielkopolska, in the second half of the 10th century historical foundations of the Polish state were be- ing created, after 146 years of partition (1772–1918), as a result of which Poland was under partition powers rule of: Austrians, Russians and Prussian. The synthetic refl ections of the prominent experts in the history of Wielkopolska are published here. We are trying to present and de-mythologize the chosen notions related to its course and further present the general information about archive repertories on the topic of Wielkopolska Uprising in National Archives in Poznań and Gniezno and museum pieces gathered together in some museums in Wielkopolska. We are also presenting thoughts concerning the celebrations which have commemorated this event since 1919 until present time, and also current forms of presentation and the arrangement of historical knowledge about the uprising and the perspec- tives of the comprehensive, multifaceted presentation of events from before 100 years in the newly planned Museum of the Wielkopolska Uprising.

wyniku rozbiorów (1772–1795) Polska zniknęła z mapy politycznej Europy. Jej zie- Wmiami administracyjnie zarządzali Austriacy, Rosjanie i Prusacy. Pozostał jednak Na- ród, który nigdy nie zapomniał swoich korzeni ani tego, jakiego dziedzictwa kulturowego jest spadkobiercą! Przez cały wiek XIX we wszelkich publikacjach prasowych, powieściach, nowelach, po- ezji, malarstwie oraz innych sztukach plastycznych ówcześni intelektualiści stale przypomi- nali, kim są Polacy, i nakazywali tak uczyć dzieci, aby wiedza o narodowej tożsamości nigdy nie zagasła. W 1858 roku o potrzebie poznawania narodowej historii pięknie pisał Lucjan Siemieński w katalogu pt. Przegląd wystawy starożytności i zabytków sztuki urządzonej w Krakowie, że tylko: ANDRZEJ M. WYRWA 10

Dziki barbarzyniec przywiązuje się (…) do teraź- Ryc. 1. niejszości, nie dba o przeszłość, nie troszczy się Alegoria I rozbioru o przyszłość; przeciwnie człowiek cywilizowany Polski, grafi ka Johna chce wiedzieć skąd idzie i dokąd dąży; lubi po- Lodge’a z 1774 roku równywać, aby poznał co sam wart i co warci byli jego ojcowie. Tym sposobem z przeszłości przygo- towuje przyszłość, i wytykając drogi swoich dzie- ci, bada te ścieżki, jakimi chodzili przodkowie1.

Z kolei Józef Chociszewski, Wielkopola- nin, w redagowanym przez siebie Kalendarzu Piastowskim w 1889 roku napisał:

Kto ma sposobność poznania historyi polskiej, a zaniedbuje tego obowiązku, ten zasłużył na pogardę, a gorzej jeszcze czyni ten, kto się nie stara o to, aby dzieci polskie znały historyą swe- go narodu2.

Patriotyczny duch i tęsknota za utraco- ną wolnością stały się, obok codziennych po- trzeb, jednym z głównych elementów życia naszych przodków, którzy w różny sposób manifestowali swą tożsamość narodową i kulturową. Byli za to wielokrotnie poniża- ni, więzieni; ginęli w kolejnych powstaniach, mających za cel przywrócić Polsce granice i na nowo wprowadzić ją na mapę Europy. Pieśń ta, jak pisała Maria Konopnicka w liś- Swoistym „krzykiem” przypominającym cie do chicagowskiej „Gazety Polskiej” z 17 o polskości i potrzebie walki o nią był głos Ma- lutego 1910 roku została „napisana dla rii Konopnickiej, która w 1908 roku w swo- Wielkopolski”4, stając się od razu „hymnem” jej pieśni hymnicznej Rota w imieniu zniewo- umacniającym serca Polaków we wszystkich lonego Narodu zapewniła: zaborach i weszła do kanonu polskich pieśni patriotycznych. Po raz pierwszy publicznie Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, wykonało ją kilkuset chórzystów z terenów nie damy pogrześć mowy! objętych zaborami w dniu 15 lipca 1910 Polski my naród, polski ród, roku, w czasie uroczystości odsłonięcia po- Królewski szczep Piastowy (…)3. mnika Grunwaldzkiego w Krakowie, zorga- 1 Siemieński 1858, s. 7. 2 Chociszewski 1889, s. 82. sam sposób w 1908 r. opublikowano tamże w nr 22 3 Konopnicka 1969, s. 467; patrz też inne wy- (z 30.08.) i 23 (z 6.09.); czyli trzy miesiące wcześniej dania; Rota pierwszy raz w całości została opubliko- niż w „Przodownicy”; szerzej na ten temat patrz: wana w 1908 r. w „Przodownicy” – miesięczniku Pieścikowski 2008, s. 367–373. Chciałbym w tym społeczno-oświatowym, piśmie dla kobiet wiejskich, miejscu podziękować za zwrócenie uwagi na problem wydawanym w Krakowie w latach 1899–1912; pierwodruku Roty Paulinie Wierzbickiej, która w swo- Rotę opublikowano tam w 1908 w numerze 11 z li- jej pracy magisterskiej poświęconej „Głosowi Wielko- stopada 1908 roku; pierwszą zwrotkę – ze względu polanek”, napisanej w 2002 roku, pod kierunkiem na rygory pruskiej cenzury – „karnej ustawy praso- prof. Edwarda Pieścikowskiego, ustaliła nowe fakty, wej” – w „zakamufl owany” sposób wcześniej jednak zwracając m.in. uwagę na błędną interpretację czasu opublikowano w winiecie powstałego w 1908 roku opublikowania Roty w dotychczasowej historiografi i. „Głosu Wielkopolanek”, nr 21, z 23 sierpnia 1908 4 Baculewski 1966, s. 160–172; a najnowsze roku wydawanym w Poznaniu; dalsze zwrotki w ten ustalenia szerzej patrz: Pieścikowski 2008, s. 367–373. NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD 11

Ryc. 2. Winieta „Głosu Wielkopolanek” z 23 sierpnia 1908 roku z pierwszą zwrotką Roty Marii Konopnickiej

Ryc. 3. Odezwa Ten właśnie czynnik trzymał naród polski polityków polskich w stałej gotowości do podjęcia walki o odro- z 15 listopada 1918 r. do dzenie Ojczyzny i zrzucenie „zaborczych pęt”. społeczeństwa polskiego W dziejach Polski i jej centralnej dzielni- w zaborze pruskim za: Cz ubiński 2003, ryc. 14 cy – Wielkopolski – Poloniae Maior, w obrę- bie której zostały ukształtowane historycz- ne korzenie naszego państwa i kultury, dwa najważniejsze momenty to powstanie pań- stwa polskiego w drugiej połowie X wie- ku i jego odrodzenie po niewoli zaborczej w 1918 roku. W obu momentach Wielko- polska odegrała kluczową rolę. W 1918 roku jednak Wielkopolanie, aby wrócić do Macierzy w wielkim europejskim zamęcie pod koniec pierwszej wojny świato- wej, mogli liczyć tylko na siebie. Sami chwy- cili za broń i w krwawych walkach „ustala- li” granice swego nowożytnego dziedzictwa. Dnia 15 listopada 1918 roku, jeszcze przed wybuchem Powstania Wielkopolskie- go, ogłoszono następująca odezwę polityków polskich do społeczeństwa polskiego w zabo- rze pruskim. nizowanej w rocznicę 500-lecia zwycięstwa Polski w bitwie pod Grunwaldem. Polacy! Przez cały 146-letni okres niewoli „ko- Wojna dobiega końca. Ginie świat stary, rodzi się lejne pokolenia – jak pisano w drugiej po- nowy. Z zgliszczów i pożarów powstaje nowy ustrój łowie XIX wieku – pełne życia, ruchliwe za- ludzkości, związek narodów, a fi larami jego wol- wsze zajęte chwilą obecną, postępując torem ność narodów, swoboda obywatelska i sprawiedliwość społeczna. wytkniętym według logiki myśli narodowej Wybiła i dla nas Polaków godzina wyzwolenia. 5 utrzymywały łączność ze swą przeszłością” . Powstaje Polska niepodległa, zjednoczona, z wolnym przystępem do morza, którą zagwarantować ma kon- 5 P. A. 1875, s. 381–383. gres pokojowy. ANDRZEJ M. WYRWA 12

Teraz zadaniem naszem wznieść gmach naszego lowiekowej tożsamości Polski, chwyciła za państwa. Hasłem naszem dzisiaj: Jedna wola, jeden broń i w krwawych walkach dążyła do włą- czyn! Twórzmy państwo swoje, o wewnętrznem urzą- czenia jej do Macierzy. Zryw był powszech- dzeniu jego stanowić, będzie walny Sejm, obrany na ny! Powstańcy w krótkim czasie opanowa- podstawie demokratycznego prawa wyborczego. Zgodna w tej sprawie ludność polska naszej li całą Prowincję Poznańską z wyjątkiem dzielnicy powierzyła Kołom poselskim kierownictwo jej północnych i południowo-wschodnich spraw narodowych i politycznych. Zyskaliśmy jej za- obrzeży. ufanie i nadal na nie zasługiwać pragniemy. Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 Wołamy do Was: Porzućmy na chwilę wszelkie roku rozejmem w Trewirze, rozszerzonym poglądy rozbieżne, zdobądźmy się na wielki czyn, o zasady nakreślone w ustaleniach rozejmu stwórzmy silny rząd, za którym stanie naród cały. w Compiègne z 11 listopada 1918 roku, Zginął pod ciosami miecza sprawiedliwości sys- tem pruski, wróg ludzkości. Patrzymy na niebywa- kończącego pierwszą wojnę światową. Za- ły przewrot stosunków politycznych i społecznych znaczyć tu trzeba, że po rozejmie trewirskim w Niemczech. Pod jego wpływem powstają wszędzie Wielkopolska nie od razu stała się częścią Rady żołnierzy i robotników. O ile w naszej dzielnicy Polski. Do początku 1920 roku stanowiła zadaniem ich jest utrzymanie ładu, porządku i wy- autonomiczny region, z granicami między żywienia ludności, wzywamy lud polski, aby w tych Niemcami i II Rzeczypospolitą. Jednoznacz- granicach wszędzie z Radami żołnierzy i robotników współdziałał, zapewniając sobie przynależny wpływ. nie powiedzieć należy, że Wielkopolanie nie O zagadnieniach narodowo-politycznych te nowe tylko wywalczyli swoją niepodległość, ale twory przesądzać nie mogą. bardzo mocno pomogli Polakom z innych Doniosłość chwili wymaga skupienia wszystkich części kraju w wojnie polsko-bolszewickiej. sił narodowych i podziału brzemienia odpowiedzial- W działaniach tych brała udział elitarna stu- ności na koła najszersze. Przyszła Polska ludowa bę- tysięczna Armia Wielkopolska, której wysi- dzie i ludem tylko stać może. Dlatego powstają za łek do dziś nie został w pełni doceniony8. zgodą naszą Rady Ludowe zogniskowane w Naczel- nej Radzie Ludowej. Ich rozkazów każdy Polak bez- Od pierwszych godzin, a szczególnie od względnie słuchać powinien. początku 1919 roku, a następnie w 1920 Szczęść Boże naszej pracy! roku na wszystkich frontach ginęło co- Niech żyje niepodległa, zjednoczona Polska ludowa!6. raz więcej jej Synów, których potem jako bohaterów chowano tam, skąd wyszli na W 43 dni od tej odezwy, w dniu 27 grud- Powstanie! nia 1918 roku, wybuchło w Poznaniu Po- O wielkim szacunku i uznaniu dla wstanie7, które w bardzo szybkim tempie wszystkich, którzy walczyli i zginęli w Po- objęło prawie całą historyczną Wielkopol- wstaniu, świadczą m.in. pomniki i krzyże skę. Wszystkich Wielkopolan wezwano do stawiane na ich grobach. Pośród bardzo wie- broni. lu podobnych szczególną wymowę mają in- Rozpoczęły się ciężkie walki na kilku skrypcje na stelach grobowych i krzyżach. frontach. Społeczność Wielkopolski sercem Na dębowym krzyżu nagrobnym Micha- oddana ziemi, skąd pochodziły korzenie wie- ła Kochanowicza z Kiszkowa (gm. Kiszko- wo) zamieszczono napis: „Zwłoki / bohate- 6 Patrz: Czubiński 2003, ryc. 14. ra / ś.p. / Michała Kochanowicza poległego 7 Jeden z pierwszych opisów wydarzeń powsta- za Ojczyznę / dnia 29. I. 1919 r. pomiędzy nia, pośród obecnie bardzo bogatej literatury proble- Kcynią a Szubinem”9 (ryc. 5). mu, przedstawił m.in. Rzepecki 1919, 1923; bardzo obszerny zestaw historiografi i na temat Powstania Wielkopolskiego patrz m.in.: Czubiński 2003, No- 8 Patrz m.in.: Wyszczelski 2010, Kruszyński wak 2008. Informacje na temat poległych patrz: 2010; patrz też inne syntetyczne refl eksje Kruszyń- Olszewski i Jastrząbek 2008; dostępny też na stro- skiego. nach Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej w książce 9 Michał Kochanowicz urodził się 19 września pt. Spis strat powstania wielkopolskiego; Barnaś 2011; 1885 roku w Kiszkowie jako nieślubne dziecko słu- dalsza bibliografi a w artykułach niniejszego tomu. żącej Wandy Kochanowicz. W wieku 33 lat zgłosił NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD 13

Ryc. 4. Odezwa Na płaskorzeźbionej steli murowane- dowództwa ostrowskiego go pomnika Walentego Świercza inskrypcja okręgu wojskowego nagrobna natomiast głosiła: „Ś.p. / Walen- z 10 stycznia 1919 roku ty Świercz / lat 20/ poległ 7. II. 1919 r./ Pod za: Czubiński 2003, ryc. 51 (ze zbiorów Paterkiem k. Nakła/ w walce o oswobodze- Wielkopolskiego nie Wielkopolski” (ryc. 6, 7) pod nią na dole, Muzeum Walk na tablicy zamieszczono fragment wiersza Niepodległościowych Józefa Mączki (1888–1918), najwybitniej- w Poznaniu) szego poety legionowego, ułana II Brygady i żołnierza Polskiej Organizacji Wojskowej:

… Zaś którzy wyszli z pośród Was I krew oddali swą serdeczną Niech będą wartą Wam słoneczną. Po wszystek czas – po wszystek czas I niechaj granic polskiej ziemi Duchami strzegą płomiennymi…10.

Wśród Wielkopolan Powstańcy oraz po- chodzący z ich szeregów uczestnicy wojny

się w Gnieźnie na ochotnika do walk w Powstaniu Wielkopolskim, w którym walczył jako szeregowiec w 4 kompanii gnieźnieńskiej. Jako żołnierz uczest- niczył w walkach między Kcynią a Szubinem, gdzie został postrzelony w płuco. Rannego przetranspor- Ryc. 5. Dębowy krzyż towano do gnieźnieńskiego szpitala wojskowego. nagrobny z grobu Zmarł w Gnieźnie, w 34 dniu Powstania, 29 stycz- Michała Kochanowicza, nia 1919 roku na skutek odniesionych ran. Został Powstańca pochowany na cmentarzu parafi alnym w Kiszko- Wielkopolskiego wie; w spisach powstańców wielkopolskich: Ol- z cmentarza szewski i Jastrząbek błędnie podano (identyfi kuje w Kiszkowie, obecnie się go) jako: „Kochanowski (Kochanowicz)”, wg w kościele z Wartkowic akt metrykalnych (akt urodzenia z 1885 roku) – w Muzeum Pierwszych jest jako Kochanowicz!; opracowano na podstawie Piastów na Lednicy akt Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie; – Wielkopolski Park Księga zgonów i Księga chrztów parafi i Kiszkowo Etnografi czny, – AP 54/5; Kiszkowo – AP 54/9; AAG, oryginalny fot. M. Jóźwikowska krzyż z jego grobu znajduje się w kościele z Wart- kowic w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy – Wielkopolski Park Etnografi czny; na grobie po- mnik odnowiony. 10 Inskrypcja z pomnika Walentego Świercza z cmentarza w Dziekanowicach, gm. Łubowo; taż z wiersza Józefa Mączki Krwawy spadek; napisana w 1916 r., pierwodruk 1917 r.; oryginalny po- mnik w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy – Wielkopolski Park Etnografi czny, przy kościele z Wartkowic; na grobie pomnik odnowiony; błędny odczyt inskrypcji w: Chojnacka 2008, s. 157–182, tu s. 161; wg spisu: Olszewski i Jastrząbek 2008 Walenty Świercz, szeregowy, walczył w Batalionie Gnieźnieńskim, poległ 7.02.1919 w Studzienkach. ANDRZEJ M. WYRWA 14

polsko-bolszewickiej cieszyli się wielkim sza- Ryc. 6. Pomnik cunkiem i uznaniem. Od pierwszych dni po (autentyczny) Walentego Powstaniu bardzo mocno pielęgnowano pa- Świercza – Powstańca mięć o ich dokonaniach i o poległych. Pa- Wielkopolskiego z cmentarza mięć ta trwa do dziś! w Dziekanowicach, Bardzo pięknie i dobitnie wyraził to Sta- obecnie przy kościele nisław Rybka (ps. Myrius) w Marsyliance z Wartkowic – wielkopolskiej, pieśni patriotycznej napisanej w Muzeum Pierwszych w 1919 roku ku uczczeniu pierwszej rocznicy Piastów na Lednicy wybuchu Powstania dnia 27.12.1918 roku: – Wielkopolski Park Etnografi czny, Hasło dziś rozbrzmiewa, fot. M. Jóźwikowska Hej za broń powstańcy! Prusak zdzierać chce sztandary, Padają ofi ary, Hej za broń!

Łańcuch bohaterów Z piersi murowany, Ryc. 7. Stela nagrobna Broni grodu Przemysława, na pomniku Walentego Cześć powstańcom, sława, Świercza (por. ryc. 6), Hej za broń! fot. M. Jóźwikowska Sieką wkoło kule, Łamią się bagnety, Hej na barykady druhy, Marsz powstańcy-zuchy, Hej za broń!

Niemca ogień praży, Pękają granaty, Wielkopolski los się waży, Więc wszyscy na straży, Hej za broń!

Krwawy bój się toczy, Już się wróg poddaje, Wielkopolska ze swych mroczy Wolna zmartwychwstaje, Hej za broń!

Dzielni Poznańczanie Pokazali światu, Jak Prusaka się wypędza, Boso do Heimatu, Hej za broń!11 Po odzyskaniu pełnej niepodległo- ści i ostatecznym wpisaniu Wielkopolski na mapę Rzeczypospolitej i Europy, w bar- dzo wielkiej liczbie miejscowości bohaterom 11 Marsylianka wielkopolska, słowa: Stanisław Ryb- ka (ps. Myrius; ur. 1884, zm. 1937), ofi cer Powstania poległym w walce o jej powrót do Macie- Wielkopolskiego, twórca powieści i wierszy patrio- rzy stawiano pomniki wdzięczności, mające tycznych; muzyka Feliks Nowowiejski; patrz: https:// upamiętnić ich czyn i bohaterstwo zapisane pl.wikipedia.org/wiki/Marsylianka_wielkopolska własną krwią! – ryc. 9, 10. NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD 15

Ryc. 8. Stanisław „Museion Poloniae Maioris” – historycz- Rybka – Myrius, autor no-muzealnicze czasopismo naukowe, bę- Marsylianki wielkopolskiej. dące głosem naukowym środowiska mu- Źródło: audiovis.nac.gov. zealników wielkopolskich, nawiązując do pl/obraz/60243/ odwiecznej potrzeby „zapisywania pamięci”, niniejszym tomem pragnie upamiętnić wy- darzenia sprzed 100 lat, które po burzliwych zakrętach historii pozwoliły Wielkopolanom żyć na powrót w Polsce. Publikujemy tu syn- tetyczne rozważania wybitnych znawców hi- storii Powstania Wielkopolskiego, w któ- rych staramy się ukazać i odmitologizować wybrane zagadnienia związane z jego prze- biegiem, poczynając od przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania i wybuchu Powstania (Marek Rezler), przez jego prze- bieg (Zbigniew Pilarczyk, Andrzej Wieczo- rek), udział skautingu w tym zrywie (Waw- rzyniec Wierzejewski) i rozejm w Trewirze (Stanisław Sierpowski). Następnie podano ogólne informacje na temat zasobów archi- walnych dotyczących Powstania Wielkopol- skiego w Archiwum Państwowym w Pozna- niu (Henryk Krystek) oraz przedstawiono nowe ustalenia na temat losów Powstańców Wielkopolskich w świetle najnowszych źró- deł z zasobu gnieźnieńskiego oddziału Ar- chiwum Państwowego w Poznaniu (Marek Szczepaniak). Prezentujemy też syntetycz- ne rozważania odnośnie do zabytków zwią- W czasie drugiej wojny światowej losy zanych z powstaniem zgromadzonych w nie- Powstańców w wielu przypadkach były bar- których muzeach wielkopolskich (Marek dzo tragiczne. Ich nazwiska Niemcy umie- Fijałkowski). Kolejne rozważania poświęco- ścili na liście proskrypcyjnej jako wrogów ne są obchodom upamiętniającym Powsta- III Rzeszy – Sonderfahndungsbuch Polen i wraz nie Wielkopolskie w społeczeństwie od lat z wybuchem drugiej wojny niemieckie od- dwudziestych XX wieku do dziś (Zdzisław działy einsatzgruppen w ramach akcji ekster- Kościański) oraz współczesnym formom minacyjnej Intelligenzaktion wyszukiwały prezentacji i aranżacji wiedzy historycz- uczestników powstania i przeprowadzały ich nej o Powstaniu (Marcin Moeglich, Michał publiczne egzekucje. Po zakończeniu drugiej Krzyżaniak, Adriana Garbatowska), a tak- wojny na nowo znaleźli należy im szacunek że pełnej, wieloaspektowej prezentacji wy- i uznanie. darzeń sprzed 100 lat w nowym Muzeum Obecnie, w 2018 roku, obchodzimy 100 Powstania Wielkopolskiego (Tomasz Łęcki, rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskie- Olaf Bergman). go – wydarzenia, które pozwoliło Maioris Po- W dalszej części publikujemy kolejny loniae na powrót być jedną z najważniejszych biogram do przyszłego Leksykonu starożytni- części Polonii, którą przed tysiącem lat two- ków i muzealników polskich (Izabela Wyszow- rzyli nasi pierwsi historyczni władcy – książę ska) oraz uwagi – uzasadnienie do projektu Mieszko I i król Bolesław Chrobry. ustawy „O zbiorach muzealnych i o muze- ANDRZEJ M. WYRWA 16

ach” z dnia 28.06.2016 r., zaproponowane Ryc. 9. Drawsko stronie rządowej przez Krajową Radę Sek- n. Notecią. Pomnik cji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków Wdzięczności NSZZ „Solidarność” 4.07.2016 r., przekaza- wzniesiony z inicjatywy ne za pośrednictwem Narodowego Instytutu Związku Powstańców Wielkopolskich w 1928 Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (Agniesz- roku, upamiętniający ka Murawska i inni). poległych z Drawska Mamy nadzieję, niezależnie od wielu in- w pierwszej wojnie nych publikacji już istniejących w obiegu światowej, Powstaniu naukowym i tych, które powstały z okazji Wielkopolskim setnej rocznicy, rozważania przedstawione i wojnie 1920 roku (fot. archiwum – zbiory w niniejszym tomie pozwolą wszystkim na własne autora)* pogłębioną refl eksję nad wydarzeniami z 1918–1919 roku, staną się punktem dla poszerzenia badań naukowych, a oprócz tego przyczynią się do dalszego ugruntowywania

* Pomnik został zniszczony w czasie drugiej woj- ny światowej przez Niemców, a następnie odbudowa- ny w 1947–1948 roku i poświęcony 4. lipca 1948 roku roku. Wtedy na tablicy upamiętniającej poległych w pierwszej wojnie światowej, Powstaniu Wielkopol- skim i wojnie 1920 roku zmieniono daty dotyczące poległych w Powstaniu: pierwotnie było 1919–1920, a po drugiej wojnie zamieniono na 1918–1919 i do- datkowo wmurowano tablice poświęcone poległym i pomordowanym w czasie drugiej wojny światowej.

Ryc. 10. Drawsko n. Notecią (gm. Drawsko). Uroczysta msza św. „za poległych” w 1928 roku przy nowo wzniesionym Pomniku Wdzięczności, upamiętniającym poległych z Drawska w pierwszej wojnie światowej, Powstaniu Wielkopolskim i wojnie 1920 roku (fot. archiwum – zbiory własne autora) NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD 17

pamięci o wszystkich tych, którzy swą de- konań z lat 1918–1921 w historycznych terminacją, wysiłkiem i krwią pozwolili nam dziejach Polski, a samemu Powstaniu Wiel- być Polakami! kopolskiemu i jego uczestnikom zapewnią Mamy też nadzieję, że rozważania te należne miejsce w historii Polski. Niech tak pozwolą również elicie politycznej i całe- się stanie! mu społeczeństwu spoza Wielkopolski zro- zumieć znaczenie Wielkopolan oraz ich do- Andrzej M. Wyrwa

BIBLIOGRA FIA

Baculewski J., 1966, Kłopoty z „Hymnem grunwaldzkim”, w: Śladami życia i twórczości Marii Konopnic- kiej. Szkice historycznoliterackie, wspomnienia, materiały biografi czne. Redakcja i wstęp Jan Baculewski, Warszawa, s. 160–172. Barnaś Z., 2011, Słownik biografi czny Powstańców Wielkopolskich „Ziemi Nadnoteckiej”, Czarnków. Chociszewski J., 1889, Piast. Kalendarz Polski Ludowy na rok 1889. Poznań, rok XII. Chojnacka M., 2008, Cmentarze katolickie na obszarze Lednickiego Parku Krajobrazowego. Stan i zachowania i uwarunkowania rewaloryzacji historycznych układów zieleni, „Studia Lednickie”, s. 157–182. Czubiński A., 2002, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Geneza-charakter-znaczenie. Poznań, wyd. III popr. i uzup. Czubiński A., 2003, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Katalog źródeł i materiałów, Poznań. „Głos Wielkopolanek. Tygodnik społeczno-narodowy dla kobiet wszystkich stanów”, Rok 1, Nr 21, Poznań, 23 sierpnia 1908. Konopnicka M., 1969, Poezje, Warszawa. Kruszyński B., 2010, Poznańczycy w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1921. REBIS, Poznań. Kruszyński B., Poznańczycy – niedoceniana elita, za: https://histmag.org/Poznanczycy-niedoceniana-eli- ta-4958 Lodge J., 1774, The Polish Plumb-Cake, Alegoria I rozbioru Polski (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/ Rozbiory_Polski#/media/File:The_Polish_Plumb_Cake.PNG) Mączka J., 2009, Krwawy spadek, w: Starym szlakiem i inne wiersze. Universitas, Kraków. Nowak J. (red.), 2008, Powstanie Wielkopolskie 1918/1919. Bibliografi a za lata 1988-2008 (wybór), Poznań. Olszewski W., Jastrząbek Ł., 2008, Lista strat Powstania Wielkopolskiego od 27.12.1918 r. do 8.03.1920 r., Koszalin. P. A., 1875, Czem był Ostrów Lednicki? (Nowe przypuszczenia), „Warta. Tygodnik poświęcony nauce, roz- rywce i wychowaniu”, nr 48. Pieścikowski E., 2008, Na stulecie Roty – brakujące ogniwo, Ruch Literacki, 49(2008), z. 3 (288), s. 367–373. Rybka S., Marsylianka wielkopolska, za: https://pl.wikisource.org/wiki/Marsylianka_wielkopolska Rzepecki K., 1919, Powstanie grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918, Poznań. Rzepecki K., 1923, Oswobodzenie Poznania 27.12.1918-5.1.1919, Poznań. Siemieński L., 1858, Przegląd wystawy starożytności i zabytków sztuki urządzonej w Krakowie przez Komisyą delegowaną z oddziału archeologii i sztuk pięknych w c. k. Tow. Nauk. Krakowskiem, „Czas”. Wyszczelski L., 2010, Wojna polsko-rosyjska 1919–1920, t. 1–2. Bellona, Warszawa. Powstanie Wielkopolskie 1918–1919 – szkice historyczne

MAREK REZLER

Realia powstańcze Ignacego Jana Paderewskiego

Uprising realities during Ignacy Jan Paderewski stay in Poznań

ABSTRACT: This article synthetically portrays the view of historiography and the reality of the stay of the excellent pianist Ignacy Paderewski in Poznań in 1918. It is also presented how his stay in Poznań is related to the outbreak of Wielkopolska Uprising on 27th December 1918. The foregoing descrip- tions and opinions present in historiography and various kinds of media, which show these events, have been verifi ed. The details related to it have been explained on the basis of the new fi ndings and sources.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising (1918–1919), Ignacy Jan Paderewski, Poznań

wiązki Ignacego Jana Paderewskiego z Poznaniem analizowane były wielokrotnie, za- Zrówno w biografi ach artysty, jak i w tekstach poświęconych powstaniu wielkopolskie- mu lat 1918–1919. Sytuacja w stolicy regionu pod koniec grudnia 1918 roku nierozerwalnie związała jego osobę z wybuchem powstania – wbrew intencjom zainteresowanego. Przez sto lat w literaturze, nawet naukowej, pojawiały się informacje i opinie odbiegające od realiów epoki. Zjawisko to jest oczywiste i naturalne, w miarę upływu lat zdarza się nawet w życiu ro- dzinnym. Niekiedy trzeba wracać do wspomnień czy dokumentów, by urealnić opowieści po- wtarzane przez kolejne pokolenia. Identyczna sytuacja występuje w środowisku naukowym, gdy niektóre informacje, opinie i wnioski zaczynają żyć własnym życiem i utrwalają przeko- nania dość daleko odbiegające od rzeczywistości1. Historycy w takich przypadkach podkre- ślają konieczność powrotu do źródeł, do informacji wstępnych, początkowych. Zestawienie tych danych z utrwalonymi opiniami bywa zaskakujące. Co ciekawe, w publicystyce nadal zdarzają się informacje o Paderewskim, oględnie mó- wiąc daleko odbiegające od rzeczywistości sprzed wieku, świadczące, że autor nie miał w ręku aktualnej literatury, a nawet odzwierciedlające stan wiedzy sprzed kilkudziesięciu lat. Naj- nowszym przykładem takiego podejścia do tematu jest artykuł Zapomniany Paderewski, za-

1 Sugestiom tym uległ też niżej podpisany, m.in. w trakcie pracy nad książką Powstanie wielkopolskie 1918–1919. Spojrzenie po 90. latach, Poznań 2008. REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 19

mieszczony w dodatku „Rzecz o Historii” ma wspólnego z rzeczywistością. Sytuacja ta do numeru „Rzeczpospolitej” z 30 czerwca niewiele odbiega od realiów prezentowania 2017 roku. Warto fragment ten zacytować: postaci artysty w końcu grudnia 1918 roku w Poznaniu w licznych fi lmach paradoku- Tereny Pomorza i Wielkopolski ciągle były jesz- mentalnych (m.in. Polonia Restituta Bohda- cze pod władaniem niedobitków armii pruskiej. na Poręby z 1981 roku), gdzie osią prezenta- Sztab armii angielskiej umożliwił Paderewskie- cji są najczęściej poznańskie wydarzenia z 26 mu podróż do Polski, przydzielając mu uzbro- jony krążownik i dwóch angielskich ofi cerów i 27 grudnia, przedstawiane schematycznie do osobistej ochrony. Nasz bohater w towarzy- i emocjonalnie, a bywa, że mechanicznie za stwie żony Heleny przypłynął do Gdańska, skąd wcześniejszymi opisami i relacjami, które pociągiem udał się z przygodami do Poznania. w miarę upływu czasu ulegały deformacjom Tam w dniu świąt Bożego Narodzenia wystą- i przekłamaniom. pił na wiecu, przemawiając z okna hotelu Ba- Przez lata utrwalił się następujący, naj- zar. Jego płomienne i patriotyczne przemówie- częściej spotykany schemat opisu wydarzeń nie tak rozentuzjazmowało tłum zgromadzony na placu w centrum Poznania, że dało sygnał związanych z postacią artysty w końcu 1918 do wybuchu powstania wielkopolskiego (uda- roku: Paderewski został zaproszony przez nego). W czasie wygłaszania mowy doszło do polski rząd do Warszawy. Krótko przed świę- zamachu na Paderewskiego. Ukryty po drugiej tami Bożego Narodzenia wsiadł na pokład stronie placu niemiecki snajper usiłował go za- angielskiego krążownika „Concord”, któ- strzelić. Na szczęście chybił, a kula uderzyła we rym przybył do Gdańska. Tu dostojny gość framugę okna i strzaskała szybę, gdzie stała jego spotkał się z Wojciechem Korfantym, komi- żona Helena, która cudem uniknęła śmierci. Po dwóch dniach Paderewski ruszył do sarzem Naczelnej Rady Ludowej w Pozna- Warszawy, gdzie w sylwestra spotkał się w Bel- niu, który namówił artystę do zmiany tra- wederze z naczelnikiem państwa Józefem sy z Gdańska do Warszawy: zamiast przez Piłsudskim. Pomorze, Paderewski miał ruszyć do stolicy okrężną drogą przez Poznań (w owym czasie W tym krótkim opisie niemal każde zda- nie było jeszcze bezpośredniego połączenia nie jest fałszywe albo świadczy o nieznajo- kolejowego między Warszawą i Poznaniem). mości tematu przez autora. To ostrzeżenie W stolicy Wielkopolski zamierzano przepro- o konieczności nieustannego przypomina- wadzić rozmowy z Komisariatem Naczel- nia realiów powstańczych w Wielkopolsce, nej Rady Ludowej w sprawie statusu Wiel- a także świadectwo słabej orientacji w tych kopolski w odrodzonej Rzeczypospolitej po sprawach w centralnej Polsce. Sporo winy zawarciu traktatu pokojowego. Kiedy wia- jest też po stronie samych Wielkopolan, nie- domość o przybyciu Paderewskiego dotarła zbyt wprawnych w propagowaniu własnych do Poznania, w mieście nastąpił gwałtowny osiągnięć. wzrost nastrojów patriotycznych. Niemcy, Podobnie zaniepokoił historyków fi lm obawiając się masowych demonstracji, naj- Łukasza Barczyka Hiszpanka. Od początku pierw próbowali przekazać Paderewskiemu reklamowany i zapowiadany jako obraz o po- żądanie niezatrzymywania się w Poznaniu, wstaniu wielkopolskim, w ostatecznej wer- a gdy artysta stanowczo odmówił, wygasili sji okazał się być impresją reżysera i zarazem w mieście światła uliczne. Jako że był to ko- autora scenariusza na temat wielkopolskich niec grudnia i zmrok zapadał bardzo wcze- lat 1918–1919. Ignacy Paderewski, główny śnie, a śniegu jeszcze nie było, miasto było bohater fi lmu, został umieszczony w realiach oświetlone tylko z okien mieszkań i witryn. bardzo różniących się od rzeczywistości tam- Ignacy Jan Paderewski przybył do Po- tych burzliwych miesięcy. Zaprezentowa- znania późnym wieczorem 26 grudnia 1918 ny obraz Poznania i charakterystyka (przed- roku. Entuzjastycznie powitany na dwor- stawionych z imienia i nazwiska) bohaterów cu cesarskim, w otoczeniu tłumu polskich poznańskich wydarzeń tamtych dni też mało mieszkańców Poznania został przewiezio- MAREK REZLER 20

ny do hotelu Bazar, gdzie nastąpiło powita- Ryc. 1. Ulotka Klubu nie przez władze regionu i miasta. Następnie Obywatelskiego artysta przemówił do tysięcy rodaków zgro- ogłaszająca przyjazd madzonych na placu Wilhelmowskim (Wol- I. Paderewskiego (Weber 1992, s. 74) ności) z balkonu apartamentu na pierwszym piętrze hotelu. Entuzjazm wśród ludzi był ogromny. Następnego dnia, 27 grudnia 1918 roku, w południe odbył się wielki pochód 12 tysię- cy polskich dzieci na cześć mistrza przed ho- telem Bazar. Artysta był chory i przyjął tyl- ko delegację zebranych. Ale po południu na Jeżycach doszło do wielkiego wiecu poznań- na gmach Prezydium Policji, w którym po- skich Niemców, którzy postanowili zrówno- legł Franciszek Ratajczak. ważyć wrażenie polskich demonstracji z wie- Ignacy Paderewski, który uniknął zranie- czora poprzedniego dnia. W kierunku Bazaru nia w wyniku ostrzału, został natychmiast wyruszyła kolumna uzbrojonych żołnierzy ze przeniesiony do pomieszczenia w głębi ho- stacjonującego przy ulicy Bukowskiej 6 puł- telu. Jeśli wierzyć niektórym fi lmom fabu- ku grenadierów; po drodze demolowali pol- laryzowanym, w kolejnych dniach artysta skie lokale i bezcześcili fl agi koalicyjne. Po wychodził do miasta, spotykał się z żołnie- dotarciu do hotelu, o godzinie 16.40, Niem- rzami polskimi, a nawet dyskutował z ma- cy zaczęli strzelać do okien apartamentu Pa- jorem Stanisławem Taczakiem na temat dal- derewskiego. Zgromadzeni na chodnikach szego rozwoju sytuacji wojskowej. Wyjechał żołnierze polscy odpowiedzieli ogniem i roz- w dalszą drogę do Warszawy w noc sylwe- poczęło się spontaniczne powstanie. W ciągu strową 31 grudnia 1918 roku. następnych godzin w mieście toczyły się za- Tak opowiadano o pierwszych dniach po- cięte walki; szczególną sławę zyskał szturm wstania wielkopolskiego i roli Ignacego Pa-

Ryc. 2. Powitanie Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. Pocztówka wg obrazu Leona Prauzińskiego. Zbiory autora REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 21

Ryc. 3. Depesza Osborne’a, brytyjskiego charge d’affaires w Kopenhadze, z 2 stycznia 1919 r. National Archives Catalog [USA] 033.4111-102.1/200B P. 24-25. Skan dokumentu dostępny na stronie: https://catalog.archives. gov/id/26470254 MAREK REZLER 22

derewskiego jeszcze na początku lat siedem- Ryc. 4. Przyjazd dziesiątych ubiegłego wieku. Interesujące, że Ignacego Jana legenda pierwszych godzin powstania zaczę- Paderewskiego do ła powstawać już w 1919 roku i wiele za- Poznania. Ilustracja Leona Prauzińskiego sług miał tu Karol Rzepecki, autor dwu pu- (Prauziński i Ulrich blikacji na ten temat: Powstanie grudniowe 1939, s. 103) w Wielkopolsce i wersji zmienionej: Oswobodze- nie Poznania, wydanej w 1923 roku. Moż- na zatem powiedzieć, że powstanie wielko- polskie tworzyło swoją legendę niemal od pierwszych tygodni. Analiza przyczyn tego zjawiska wykracza poza zakres naszych roz- ważań. Faktem jest, że powstałe wówczas i propagowane opisy, mające niewiele wspól- nego z rzeczywistością, zaczęły podlegać ure- alnieniu i weryfi kacji. Proces ten przyspieszył po 1972 roku, w wyniku ustaleń badaczy uczestniczących w kolejnych Ogólnopol- skich Seminariach Powstania Wielkopol- skiego 1918–1919. Jednak siła utrwalonych wyobrażeń sprawia, że w niektórych środo- wiskach rzeczywistość przebijała się z wy- raźnym wysiłkiem. Do dziś jeszcze można spotkać opinie i relacje daleko odbiegające *** od ustaleń nauki. Oczywiście wciąż aktual- Ignacy Jan Paderewski, wielki patrio- na jest świadomość, że nadal nie są zbada- ta, wybitny kompozytor i bardzo popular- ne archiwa Quai d’Orsay i Foreign Offi ce, ny pianista bywał w Poznaniu już wcześniej. zaś od czasu kwerend prowadzonych przed Koncertował w 1890 roku – 13 lutego wy- kilkudziesięciu laty przez profesora Zdzisła- stąpił w (nieistniejącej dziś) sali Jeana Lam- wa Grota w archiwach niemieckich nie pró- berta przy Piekarach, a dwa dni później bowano szukać nowych dokumentów do- w Teatrze Polskim. Następnym razem był tyczących Wielkopolski lat 1918–1919. To w Poznaniu 29 października 1901 roku, gdy zadanie wciąż stoi przed badaczami dziejów grał w sali Lamberta, i 12 grudnia tegoż powstania wielkopolskiego i wydaje się, że roku – znów w Teatrze Polskim. Był to czas, po dokładnej analizie zawartości archiwów gdy równolegle wiele komponował. W koń- dotrzemy do materiałów pozwalających na cu XIX wieku skoncentrował się na działal- pozornie doskonale znane sprawy spojrzeć ności koncertowej i patriotycznej, a w okre- inaczej niż dotychczas2. sie poprzedzającym wybuch Wielkiej Wojny3 stał się jednym z czołowych orędowników 2 Niedawno Instytut Józefa Piłsudskiego sprawy polskiej. Szanowany i ogromnie po- w Nowym Jorku udostępnił w sieci w postaci ska- pularny artysta, znany też jako polski patrio- nów zawartość zespołu akt Adiutantury General- ta (ale nie nacjonalista), stał się przyjacielem nej Naczelnego Wodza z lat 1918–1922. Są tam i bliskim znajomym wielkich ówczesnego bardzo interesujące dokumenty dotyczące m.in. sytuacji w Wielkopolsce w latach 1918–1920. Obecnie coraz częściej archiwalia są digitalizowane portal/pl/nowosci/aktualnosci/547-adiutantura- i udostępniane w Internecie, co ogromnie ułatwia generalna-naczelnego-wodza-online pracę badawczą, nie zwalniając jednak od obowiąz- 3 Pojęcia tego używamy świadomie, gdyż ku kwerendy uzupełniającej na miejscu, w siedzi- w międzywojniu jeszcze nie wiedziano, że będzie to bie archiwum. Zob. http://www.pilsudski.org/pl/ pierwsza wojna światowa. REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 23

świata, obracał się w najwyższych kręgach jego wpływ na polskie sprawy wewnętrzne, polityki. Choć de facto obywatel świata, zwłaszcza w początkach II Rzeczypospolitej. stał się symbolem nieistniejącej jeszcze wte- Lata 1918–1919 były okresem utrwale- dy Polski. Był szczególnie blisko otoczenia nia się sprawy polskiej w Europie i kształ- prezydenta Stanów Zjednoczonych Thoma- towania państwa, które wciąż było w fazie sa Woodrow Wilsona, jego bliskiego współ- tworzenia, bez ustalonych ostatecznie gra- pracownika i doradcy, pułkownika Edwar- nic i niemal bez wojska, stojącego przed da House’a. Powszechnie przyjmuje się, że wielkim problemem scalenia trzech róż- orędownictwo Paderewskiego i opracowany nych organizmów po rozbiorach – a przede przezeń w styczniu 1917 roku memoriał do- wszystkim skłóconego politycznie. W Wa r- prowadziły do wprowadzenia w programie szawie potrzebna była osoba niezaangażo- prezydenta USA słynnego 13 punktu, po- wana jednoznacznie po stronie żadnego stulującego odrodzenie niepodległej Polski. z czołowych ugrupowań politycznych, po- Z perspektywy czasu, gdy znamy wie- wszechnie szanowana i traktowana bez za- le zakulisowych niuansów polityki europej- strzeżeń ze strony którejkolwiek partii czy skiej lat 1917–1920 (ale nie wszystkie), mo- stronnictwa. Ktoś, kto przyjedzie do War- żemy stwierdzić, że Ignacy Jan Paderewski szawy i jako nowy „czynnik”, przybyły z ze- – osoba wielce charyzmatyczna i otoczona wnątrz, pogodzi zwaśnionych polityków, powszechnym szacunkiem – faktycznie był zapanuje nad partyjnymi ambicjami i emo- żywym symbolem, ale niewielki miał wpływ cjami oraz ukierunkuje pracę rządu. Nikt na ostateczne decyzje mocarstw w sprawie nie nadawał się do tej roli bardziej niż Igna- polskiej na konferencji pokojowej w Pary- cy Jan Paderewski. żu. Był szanowany, ale nie całkowicie i nie do Na podróż do Warszawy najprawdopo- końca go słuchano; ostateczne decyzje zapa- dobniej namówił Paderewskiego brytyjski dały za jego plecami. Znacznie większy był minister spraw zagranicznych Arthur Bal-

Ryc. 5. Widzowie towarzyszący pochodowi dzieci w Poznaniu 27 grudnia 1918 r. (Rzepecki 1919, s. 43) MAREK REZLER 24

Ryc. 6. Tłum zgromadzony przed „Bazarem” 27 grudnia 1918 r. „Przewodnik Katolicki”, nr 2, 12 stycznia 1919 r.

four, w czasie rozmowy przeprowadzonej Paderewski jechał do Polski ze świadomo- w Londynie w połowie grudnia 1918 r. Po- ścią dyplomatycznego charakteru swej mi- wstał problem drogi i środka lokomocji, ja- sji. Wiedział, że obejmie w Warszawie stano- kimi artysta miał się dostać do kraju. Aby wisko w rządzie, ale jeszcze wtedy nie było uniknąć przejazdu przez terytorium Nie- wiadomo, że zostanie prezydentem mini- miec, początkowo rozważano podróż samo- strów (premierem) i ministrem spraw zagra- chodami przez Austrię i Czechosłowację, ale nicznych. To stawiało artystę w określonej ostatecznie Brytyjczycy zgodzili się na po- sytuacji dyplomatycznej. Od momentu wy- dróż morską do Gdańska, skąd artysta resztę jazdu był reprezentantem rządu polskiego. drogi do Warszawy pokonałby koleją. Wcze- Jego misja wykraczała poza ramy zwyczajo- śniej, między 14 i 16 grudnia 1918 r., Pade- wej podróży politycznej, zyskała rangę rzą- rewski uczestniczył w spotkaniu z Komite- dową. Właśnie tak mogła być – i była – po- tem Narodowym Polskim w Paryżu, gdzie strzegana w ówczesnych europejskim świecie misja artysty uzyskała pełne poparcie. Odtąd politycznym, również na konferencji poko- mistrz stał się też łącznikiem między delega- jowej w Paryżu. Zachowanie artysty i wyda- cją polską na konferencję pokojową a rządem rzenia związane z jego misją miały bardzo warszawskim. 22 grudnia w Harwich Pade- wysoką rangę i mogły zadecydować o losach rewski z żoną i majorem Zygmuntem Iwa- sprawy polskiej. Od początku zakładano, że nowskim z Armii Polskiej we Francji wsie- artysta w drodze do Warszawy zatrzyma się dli na pokład angielskiego krążownika HMS w Poznaniu, w celu omówienia bieżącej sy- „Concord”. Następnego dnia w Kopenhadze tuacji politycznej i spraw związanych z oko- dołączyli ofi cerowie brytyjskiej misji wojsko- licznościami włączenia ziem zaboru pruskie- wej: pułkownik Harry Wade (jako brytyj- go w granice odrodzonej Rzeczypospolitej po ski attaché wojskowy), komandor Henry B. podpisaniu traktatu pokojowego. Rawlings i porucznik Roy G. Langford oraz Do Gdańska Paderewski przybył nad ra- przyszły sekretarz artysty, Sylwin Strakacz. nem 25 grudnia. Tam spotkał się z przedsta- REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 25

Ryc. 7. Pochód dzieci przed „Bazarem” 27 grudnia 1918 r. według malarskiej wizji (pocztówki) Leona Prauzińskiego. Zbiory autora

wicielami Komisariatu Naczelnej Rady Lu- nie polskiej, a Niemcom nie zależało na za- dowej: Wojciechem Korfantym, Stefanem ostrzaniu sytuacji ani niekontrolowanych Łaszewskim i Józefem Wybickim. Przepro- wydarzeniach w regionie. W armii na froncie wadzono pierwsze rozmowy i zgodnie z pla- zachodnim panowało rozprzężenie, w Wiel- nem wyruszono pociągiem do Poznania. kopolsce niewiele było wojska regularnego, Wiadomość o zbliżającym się przyjeź- poza tym region wciąż był zapleczem żywno- dzie Paderewskiego do Polski dotarła do Po- ściowym dla Rzeszy. Nie było sił wystarcza- znania drogą telegrafi czną z Lozanny już 21 jących dla spacyfi kowania zbuntowanej pro- grudnia, a nazajutrz została opublikowana wincji (gdyby doszło do nieposłuszeństwa), na łamach „Kuriera Poznańskiego”, elektry- poza tym zamieszanie o charakterze militar- zując polskie środowiska niepodległościowe nym w tej części kraju zdezorganizowałoby w mieście. Kiedy kilka dni później było ja- zaopatrzenie, zwłaszcza Berlina. Z kolei pol- sne, że artysta przejedzie przez Poznań i za- scy działacze niepodległościowi najwyraź- trzyma się w stolicy Wielkopolski, kręgi te niej przyspieszyli – militarnie i propagando- rzuciły hasło konieczności obrony mistrza wo, ale nie mieli ani sprecyzowanego planu przed nieobliczalnym zachowaniem ludno- powstania, ani tym bardziej osoby naczelne- ści niemieckiej i wojska. Do miasta ściągnię- go dowódcy. Zagrożenia osobistego dla Pa- to oddziały Straży Ludowej z okolicznych derewskiego w Poznaniu nie było, ale hasło miejscowości, zapanowało ogólne rozgo- o konieczności ochrony mistrza stało się wy- rączkowanie. Tu pojawia się wciąż jeszcze raziste i bardzo nośne. niezbadany dokładnie problem zaangażo- Artysta, niezorientowany w sytuacji w Po- wania polskich środowisk niepodległościo- znaniu, na kolejnych stacjach między Gdań- wych, zwłaszcza związanych z Polską Orga- skiem i Poznaniem był uroczyście witany nizacją Wojskową byłego Zaboru Pruskiego. przez miejscową ludność polską. W Rogoź- Nie ulega bowiem wątpliwości, że w końcu nie około godziny 11.00 do pociągu wszedł grudnia 1918 roku inicjatywa była po stro- niemiecki kapitan Andersch, reprezentują- MAREK REZLER 26

Ryc. 8. Goście w oknach hotelu „Bazar”, 27 grudnia 1918 r.

cy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, któ- zwyczajem doraźne rozmowy wojskowe i po- ry przekazał Paderewskiemu żądanie nieza- lityczne będą prowadzone w wagonie kolejo- trzymywania się w Poznaniu. Oświadczenie wym – bez konieczności opuszczania pocią- to zostało zdecydowanie odrzucone, w du- gu, a Paderewski do tej reguły się zastosuje. żej mierze dzięki interwencji pułkownika Artysta najwyraźniej uniósł się ambicją – re- Wade’a4. Z kolei Niemcy wiedzieli, że prze- prezentuje władze Polski, w otoczeniu ma jazdu mistrza przez Poznań nie uda się unik- ofi cerów koalicyjnych, a pociąg jest ekstery- nąć. Problem polegał nie tyle na zakazie jaz- torialny, zatem lokalne władze niemieckie nie dy do Poznania (technicznie wykonanie tego mają prawa wydawać mu poleceń. zadania bez zawrócenia pociągu byłoby nie- W tej sytuacji Niemcy, by utrudnić ma- możliwe), ile na tym, by artysta nie wysiadł nifestacje, wygasili światła uliczne w mie- z pociągu i nie pokazywał się w mieście, by ście. W rezultacie przez dwa kolejne dni po jeszcze bardziej nie podsycać patriotycznych zapadnięciu zmroku Poznań był oświetlony nastrojów wśród polskich mieszkańców. Li- jedynie z okien mieszkań i witryn. W sytu- czono na to, że zgodnie z utrwalonym wtedy acji gdy na ulicach aż do końca miesiąca nie było śniegu, w Poznaniu rzeczywiście było 4 Z depeszy Osborne’a, brytyjskiego charge bardzo ciemno. Jednak witający Paderew- d’affaires w Kopenhadze, z dnia 2 stycznia 1919 r. skiego Polacy mieli ze sobą pochodnie i róż- (skierowanej do Paryża) można wnioskować, że pro- nego rodzaju latarnie. test strony niemieckiej dotyczył nie tylko osoby I. J. O godzinie 21.10 w czwartek 26 grudnia Paderewskiego, lecz także pułkownika H. Wade’a. Niemcy z kolei akcentowali tranzytowy charakter 1918 roku na dworzec cesarski w Poznaniu podróży artysty przez Poznań, bez zatrzymywania wjechał pociąg wiozący artystę i towarzyszą- się w mieście. National Archives Catalog [USA] cych mu ofi cerów misji alianckiej. Entuzjazm 033.4111-102.1/200B P. 24-25. tłumu zgromadzonego na ulicy Dworcowej REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 27

Ryc. 9. Hotel „Bazar” około 1918 roku

sięgnął szczytu; przedstawiciele władz nie- skanej przez Polskę niepodległości. W hallu mieckich bezskutecznie próbowali nie dopu- hotelu powitali artystę prezydent Poznania ścić do wyjścia artysty z pociągu. Po ofi cjal- Jarogniew Drwęski, a w imieniu Naczelnej nym powitaniu w budynku dawnego dworca Rady Ludowej Bolesław Krysiewicz. cesarskiego goście ulicami Dworcową, Świę- Artysta zamieszkał w narożnikowym tym Marcinem i Aleją Wilhelmowską (Mar- apartamencie hotelu na pierwszym (de facto cinkowskiego) wśród rozentuzjazmowanego drugim) piętrze hotelu, od strony alei Wilhel- tłumu, złożonego z polskich mieszkańców mowskiej (Marcinkowskiego) i Nowej (Pade- miasta, zostali przewiezieni powozami pod rewskiego). Pojawia się tu sprzeczność z po- budynek hotelu Bazar5. Przybyszom towa- wszechnie spotykanym już przed 1939 rokiem rzyszyła eskorta honorowa, złożona z człon- opisem przemówienia z balkonu apartamen- ków Straży Ludowej i Sokoła. Na miejscu tu mistrza. Wątpliwości pojawiły się pod- Paderewski wygłosił przemówienia do ze- czas analizy niektórych pamiętników. Ekspe- branego tłumu – jedno z okna nad wejściem ryment wykonany kilka lat temu przez ekipę do hotelu, a drugie w hallu, do dziennika- Ratajskiej Telewizji Kablowej, realizującej od- rzy i gości ofi cjalnych, opublikowane na- cinek programu z cyklu Spacerkiem po Pozna- stępnego dnia w polskojęzycznej prasie po- niu, pozwolił stwierdzić, że artysta nie mógł znańskiej. Nie nawoływał do walki; starał być z tej wysokości słyszany przez tłum ze- się tonować nastroje i wyrażał radość z odzy- brany na placu. Doświadczenie wykonano we wrześniu przy znakomitej pogodzie i chwilo- 5 Nie jest prawdą, jak wspominał dyrektor wej ciszy, zapewnionej dzięki zatrzymaniu ru- Bazaru, Władysław Kontrowicz, jakoby konie z po- chu ulicznego na światłach. Tymczasem póź- wozu I. Paderewskiego zostały wyprzężone i zastą- nym wieczorem 26 grudnia 1918 roku było pione przez młodzież (Skałkowski 1938, s. 207). ciemno, wilgoć i szum wielotysięcznego tłu- MAREK REZLER 28

Ryc. 10. Pochód dzieci przed Bazarem, 27 grudnia 1918 r.

mu. Bez gigantofonu Paderewski był słyszany bez uzgodnienia ze sprzymierzonymi mocar- tylko w odległości kilku metrów, a przemó- stwami Ententy. Sprawa polska na konferen- wienie w rzeczywistości wygłosił z okna nad cji (w gruncie rzeczy popierana już tylko przez głównym wejściem do Bazaru. Następnie wy- Francję) traciła kolejne atuty i komplikacja powiedział się wewnątrz hotelu do zgroma- sytuacji w Wielkopolsce mogłaby ją znacznie dzonych tam gości ofi cjalnych – i to wystąpie- pogorszyć. W tej sytuacji wszystkie okolicz- nie zostało później zaprezentowane w prasie6. ności wskazują na podjęcie decyzji o choro- Położenie I. J. Paderewskiego od tej chwi- bie dyplomatycznej. W pamiętnikach artysty li było bardzo niezręczne. Szczery patrio- mowa jest o silnym przeziębieniu, którego I. ta i wielki orędownik sprawy polskiej, jak J. Paderewski nabawił się jeszcze w czasie po- wspomniano, jechał do Warszawy przede dróży angielskim okrętem, co ułatwiło znale- wszystkim jako przedstawiciel rządu polskie- zienie wybiegu usprawiedliwiającego niepo- go i musiał dostosować się do reguł obowią- jawianie się publiczne artysty w Poznaniu od zujących w dyplomacji. Wszelkie gwałtowne wieczora 26 grudnia 1918 roku. Z pewnością wydarzenia w Wielkopolsce kojarzone z jego jednak nie była to hiszpanka – choroba, która osobą obciążyłyby władze warszawskie i na w ówczesnej Europie pochłonęła więcej ofi ar konferencji pokojowej w Paryżu byłyby trak- niż cztery lata walk na frontach Wojny Świa- towane jako tworzenie faktów dokonanych towej7. Jeśli wierzyć artyście, już w Gdańsku sugerował W. Korfantemu: „Musimy unikać 6 Interesujące, że już przed 1939 rokiem nie- kiedy podkreślano, że artysta przemawiał z okna nad wejściem do hotelu, a nie z balkonu aparta- 7 Sam Paderewski w swych wspomnieniach pi- mentu (Skałkowski 1938, s. 386). Tamże bardzo sze, że po odpływie do Kopenhagi nabawił się bron- rzeczowa, trzeźwa ocena treści wystąpienia artysty. chitu i zapalenia krtani. Później we wspomnieniach Ale równocześnie rozpowszechniano obiegowy opis narzekał na uporczywe zapalenie gardła, które unie- pochodu niemieckiego z 27 grudnia jako przemar- możliwiało mu normalne mówienie (Paderewski szu oddziału wojska. 1992, s. 64, 66, 127). REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 29

Ryc. 11. Pochód dzieci szkolnych 27 grudnia 1918 r.

wszystkiego, co mogłoby być poczytane za nie było wtedy tylu dzieci szkolnych, nie akcję polityczną”8. mówiąc już o polskich. W „trzeci” dzień Paderewski konsekwentnie przestrze- świąt Bożego Narodzenia, 27 grudnia, obo- gał tej decyzji w południe 27 grudnia, gdy wiązywała nauka w szkole. Z pewnością nie przed Hotelem Bazar przeszła kilkutysięcz- jest to dzień sprzyjający koncentracji na lek- na manifestacja dzieci szkolnych (nie tylko cjach, nauczyciele postanowili zatem wyko- polskich). Ten pochód to element kolejnej le- rzystać wychowawczo i patriotycznie przy- gendy związanej z pobytem I. Paderewskie- jazd I. Paderewskiego do Poznania. Na placu go w Poznaniu. W starszej literaturze tema- Świętokrzyskim (dziś Wiosny Ludów) odby- tu i w pamiętnikach można spotkać opinię ła się zbiórka młodzieży szkół poznańskich o 12 tysiącach dzieci polskich, które przeszły – zarówno polskiej, jak i niemieckiej, ca- przed Bazarem. Nastrój rzeczywiście był ra- łych klas. Dzieci polskie miały przygotowa- dosny i podniosły, co nawet po latach pod- ne czerwone chorągiewki w białymi orłami. kreślali świadkowie w swych wspomnie- Entuzjazm polskiej młodzieży towarzyszył niach9. W rzeczywistości w całym Poznaniu zaciekawieniu ich niemieckich kolegów, któ- rzy dużo słyszeli o polskim artyście patriocie, 8 Paderewski 1992, s. 65. Wydaje się jednak, ale nie żywili wobec niego żadnych nieprzy- że refl eksja ta była bardziej wynikiem późniejszych jaznych uczuć. doświadczeń aniżeli rzeczywistej orientacji artysty W południe 27 grudnia pochód przybył w politycznym położeniu Poznania i Warszawy przed Bazar. Paderewski był konsekwentny. w końcu grudnia 1918 roku. Do dzieci wyszła małżonka artysty, on sam 9 Ta k że we wspomnieniach dr Marii Ganke- przyjął tylko kilkuosobową delegację, leżąc Nowak, wdowy po płk. Alojzym Nowaku, w po- wstaniu wielkopolskim dowódcy kompanii w ba- w łóżku. Dolegliwości jednak nie przeszko- talionie wrzesińskim, a w III powstaniu śląskim dziły artyście w rozmowach politycznych dowódcy Grupy Operacyjnej „Północ” (rękopis z przedstawicielami Komisariatu Naczelnej w posiadaniu syna). Rady Ludowej ani w przygotowaniach do MAREK REZLER 30

Ryc. 12. Orkiestra wojskowa na placu Wilhelmowskim 27.12.1918 r.

okolicznościowego bankietu tegoż dnia po polskiej demonstracji z wieczora poprzednie- południu i wieczorem. Pochodowi towarzy- go dnia i pokazania Paderewskiemu, kto jest szyły inne spontaniczne uroczystości na cześć faktycznym gospodarzem stolicy Wielkopol- przybyłego mistrza, na placu Wilhelmow- ski. Rozumowanie było w pełni uzasadnione: skim (Wolności) uliczny koncert dała polska ludność Poznania w końcu 1918 roku liczyła orkiestra wojskowa. Od strony organizacyj- nieco ponad 156 tysięcy mieszkańców, z cze- nej nie było w tym nic nadzwyczajnego, po- go połowa była narodowości polskiej, pozo- dobne występy muzyczne były w tym miej- stała część to Niemcy i na ogół sprzyjająca scu praktykowane już od kilkudziesięciu lat. im ludność żydowska. Zatem wynik ewentu- Napięcie w mieście było jednak wyczuwalne. alnej konfrontacji na ulicy wcale nie był jed- W tym czasie, około południa, niewiel- noznaczny i przesądzony. ki wiec protestacyjny zorganizowali pod Te- Demonstrantom chodziło przede wszyst- atrem Miejskim (Operą) niemieccy gim- kim o efekt propagandowy w hakatystycz- nazjaliści. Jednak po południu sytuacja się nej formie. Głównym obiektem aktywności zmieniła. Na ulicach miasta zaczęli się gro- manifestantów nie był Paderewski – oso- madzić mieszkańcy – zarówno polscy, jak ba powszechnie szanowana, lecz jego otocze- i niemieccy oraz pochodzenia żydowskiego. nie i propagandowe akcenty polskiej manife- Około godziny 16.00 na terenie dzisiejsze- stacji z poprzedniego dnia. Głównie chodziło go muzeum przyrodniczego przy „starym” o ofi cerów alianckich towarzyszących artyście, ZOO na Jeżycach zgromadził się kilkuty- przede wszystkim jednak o symbole francu- sięczny tłum Niemców, w którym pojawiła skie, angielskie i amerykańskie, które Polacy się idea zorganizowania pochodu przez mia- umieścili w oknach i witrynach. Z punktu wi- sto do Bazaru – dla wyrównania wrażenia dzenia Niemców był to element zdrady, w sy- REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 31

Ryc. 13. Ignacy Jan lewską (Adama Mickiewicza) do centrum Paderewski ok. 1918 r. miasta, w niemal zupełnym mroku, niczym nie różnił się od stojących na chodnikach mieszkańców polskiego pochodzenia. Był krzyk, hasła, pieśni, ale nie strzelano, choć niewątpliwie broń była w kieszeniach lu- dzi po obydwu stronach – nie licząc ofi cjal- nie uzbrojonych funkcjonariuszy Straży Lu- dowej. Po zdemolowaniu lokali Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej przy św. Marcinie i kilku witryn z symbolami państw koalicyj- nych demonstranci przeszli ulicami Gwarną, Berlińską (dziś 27 Grudnia) do placu Wil- helmowskiego i północną stroną doszli do alei Wihelmowskiej, a następnie skręcili na północ, w stronę poczty. Tam, po wiecu, za- wrócili pod Bazar, by pokazać się samemu Paderewskiemu. Na wysokości Muzeum Fryderykowskiego (dziś stary gmach Mu- zeum Narodowego) zostali zatrzymani przez kordon polskiej Straży Ludowej. Wtedy ktoś strzelił – nie wiadomo kto, ani do kogo. tuacji gdy polscy żołnierze walczyli z wojskami Iskra padła na beczkę prochu. Już następ- Ententy przez cztery minione lata. Natomiast nego dnia i w kolejnych rozpowszechniono do wszechobecnych fl ag biało-czerwonych już opowieść o niemieckim regularnym wojsku, się przyzwyczajono od czasu obrad Polskiego które wieczorem przeszło przez centrum Po- Sejmu Dzielnicowego 3–5 grudnia. znania, strzelając i prowokując walki ulicz- Zebrani na terenie ZOO manifestanci ne. Był to niewątpliwie celowy zabieg pro- zwrócili się do majora Grusdorfa, dowódcy pagandowy, odpowiedzialnością za wybuch stacjonującego obok 6 pułku grenadierów, walk obciążający stronę niemiecką – co było z propozycją dołączenia żołnierzy do demon- bardzo ważne dla odpowiedniego naświetle- stracji. Ofi cer, świadomy napięcia panują- nia sytuacji w Poznaniu na konferencji poko- cego w mieście, nie chciał doprowadzić do jowej w Paryżu. walk ulicznych i odmówił. Nie miał nato- Przed kilkoma laty rozgorzała dysku- miast nic przeciwko indywidualnemu udzia- sja prasowa na temat godziny tego wyda- łowi żołnierzy w planowanym pochodzie rzenia. W dokumentach kościoła Najświęt- – na własne ryzyko, zgodnie z prawami re- szego Serca Pana Jezusa i św. Floriana na wolucji. Zatem spotykane później i propa- Jeżycach znaleziono wycinek prasowy su- gandowo nagłaśniane opowieści o zwartych gerujący, że była to godzina 16.40 – o tej oddziałach niemieckich maszerujących przez godzinie na pamiątkę wybuchu powstania Poznań nie są zgodne z prawdą. W pamię- uderzono w dzwony kościelne. Realia czasu ci świadków nałożyły się zapewne dwa zbli- i miejsca oraz relacje strony niemieckiej su- żone okolicznościami wydarzenia: pochód gerują, że nastąpiło to dopiero około godzi- niemiecki 27 grudnia i powrót 6 pułku gre- ny 17.00–17.30. Przypuszczalnie już wtedy, nadierów z frontu wieczorem poprzedniego w obawie o bezpieczeństwo I. Paderewskie- dnia – istotnie, w zwartym szyku, do koszar go, jego małżonkę i osoby z jego otocze- na Jeżycach. nia, właśnie przygotowujących się do udzia- Pochód niemiecki wolno podążający łu w bankiecie na ich cześć, natychmiast przez Kaponierę i plac przed Akademią Kró- przeniesiono do pokoi położonych w głębi MAREK REZLER 32

Ryc. 14. Ulice Poznania w grudniowych dniach 1918 roku

hotelu10. Faktycznie były podstawy do obaw, ochrony dla I. J. Paderewskiego i przedsta- bo już wkrótce, gdy rozgorzała wymiana wicieli misji brytyjskiej. Obydwa działania ognia między powstańcami i załogą gmachu zakończyły się niepowodzeniem, a dowódz- Prezydium Policji, pociski niemieckie zaczę- two niemieckie dało do zrozumienia, że ofi - ły uderzać w okna apartamentu artysty po- cjalnie nic nie wie o alianckiej misji wojsko- nad tarasem położonym nad kolumnadą ka- wej11. Artysta pozostawał wtedy na uboczu wiarni „Café Hohenzollern”. Dodajmy, bez dziejących się wydarzeń. wątpienia były to kule przypadkowe, zabłą- Od tej chwili I. J. Paderewski, starannie kane. Nikomu jednak nic się nie stało. Mniej ochraniany, aż do chwili wyjazdu z Pozna- więcej w tym czasie został trafi ony Franci- nia nie opuszczał hotelu; na miejscu prowa- szek Ratajczak – pierwszy powstaniec pole- dził tylko rozmowy z poznańskimi polity- gły w tym dniu na ulicach Poznania. kami. W działalność Komisariatu NRL ani Około godz. 18.00 do Bazaru przybył Dowództwa Głównego się nie angażował, Roder Blankertz, pełnomocnik Wydziału co w pełni było zgodne z przyjętą przezeń Wykonawczego Rady Robotniczo-Żołnier- postawą ofi cjalnej neutralności wobec wy- skiej, z propozycją złożenia przez Polaków darzeń powstańczych. Spotykane niekie- broni, a pułkownik H. Wade próbował per- dy w fi lmach paradokumentalnych sceny, traktować w Generalnej Komendzie V Kor- przedstawiające artystę krążącego po mie- pusu przy ul. Solnej w sprawie ewentualnej ście wśród żołnierzy polskich i rozmawiają- cego z majorem Stanisławem Taczakiem, są 10 Interesujące, że mimo zamieszania i strzela- owocem inwencji autora scenariusza. niny bankiet, choć z opóźnieniem, jednak się od- Po południu 31 grudnia 1918 roku I. J. Pa- był, choć Paderewski wymówił się niedyspozycją. derewski podjął przygotowania do dalszej po- Uroczysty obiad trwał jednak krótko. Wygłoszono dróży do Warszawy. Wówczas żołnierze kom- kilka zdawkowych przemówień, a po zarządzeniu o natychmiastowym stawieniu się obecnych ofi ce- rów rezerwy w jednym z pokoi hotelu został zakoń- 11 Depesza Osborne’a, brytyjskiego charge d’af- czony (Kęszycki 2005, s. 29). faires w Kopenhadze, z 2 stycznia 1919 r. REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 33

Ryc. 15. Przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania w pierwszą rocznicę wybuchu powstania, 27 grudnia1919 r.

panii kórnickiej, którzy kilka dni wcześniej dę przebiegu pierwszych godzin powsta- przybyli do Poznania dla ochrony jego osoby, nia, także w sztuce. Postać Ignacego Jana zapragnęli zobaczyć artystę. Mistrz wygłosił Paderewskiego uwiecznił Leon Prauziński do nich, zgromadzonych na dziedzińcu hote- na dwóch spośród 12 obrazów z „powstań- lu, przemówienie z podziękowaniem. Następ- czego” cyklu, znanego dziś głównie w for- nie bez rozgłosu został odwieziony samocho- mie serii barwnych pocztówek. W pierw- dem na dworzec kolejowy, skąd o 2.00 w nocy szym, przedstawiającym przyjazd mistrza, pociągiem ruszył do Ostrowa Wlkp. Jeśli wie- błędów nie ma. Lecz już na następnym wi- rzyć samemu artyście, towarzyszyła mu zbroj- dzimy artystę przemawiającego do pocho- na eskorta żołnierzy polskich. Z Kalisza wy- du dzieci z balkonu apartamentu w Ba- słał do Poznania depeszę z podziękowaniem zarze13. O Paderewskim przemawiającym za wspaniałe przyjęcie, ani słowem nie wspo- z okna nad wejściem do hotelu wzmiankują minając jednak o wybuchu powstania. też niektórzy uczestnicy wydarzeń wieczo- Interesująca był postawa Ignacego Pa- ru 26 grudnia. derewskiego po powstaniu. W opublikowa- W stolicy I. J. Paderewski objął funkcje nym po latach pamiętniku artysta wydarze- premiera i ministra spraw zagranicznych. nia powstańcze w Poznaniu opisał bardzo Do Poznania przybył 8 marca 1919 roku, ogólnie i niedokładnie, myląc daty, godzi- ny i topografi ę miasta, w sposób świadczący 13 Oryginały tych obrazów uległy zniszcze- o słabej orientacji sytuacyjnej i niezaangażo- niu w czasie drugiej wojny światowej. Na innych waniu w sprawy powstańcze, uwiarygodnia- pracach z tego cyklu Prauziński też zrobił wiele jąc zarazem szczerość swej postawy w dniach błędów, jak śnieg na ulicach Poznania 27 grud- 26–31 grudnia w Poznaniu12. nia 1918 roku, oświetlone ulice, szturm gmachu Co ciekawe, w okresie międzywojen- Prezydium Policji. Nie lepiej, choć bardziej reali- nym konsekwentnie podtrzymywano legen- stycznie przedstawiony jest Poznań z pierwszych godzin powstania na zachowanych do dziś olejnych obrazach Leona Wróblewskiego. Tam jednak po- 12 Paderewski 1992. stać I. Paderewskiego nie występuje. MAREK REZLER 34

by skutecznie orędować w sprawie udziele- dniu w gmachu Teatru Polskiego. W wol- nia przez Wielkopolskę pomocy w odsieczy nych dniach i chwilach państwo Paderewscy Lwowa oblężonego przez Ukraińców. Kil- odbywali wizyty prywatne w gościnnych do- ka miesięcy później, 27 grudnia, uroczyście mach znajomych poznaniaków. Zatem czas witany, uczestniczył w obchodach pierw- ten spędzono niezwykle pracowicie. szej rocznicy wybuchu powstania wielkopol- Była to ostatnia wizyta Paderewskiego skiego. Odtworzono wydarzenia powitalne w Poznaniu. Artysta, skłócony z J. Piłsud- sprzed roku, artysta znów przemówił z okna skim, a po jego śmierci stojący na czele opo- hotelu. Zdjęcia wykonane w tym dniu dziś zycyjnego Frontu Morges, nie miał czasu ani często były i niekiedy nadal są podpisywa- warunków na podróże po Polsce. Ale nie za- ne jako przyjazd z 26 grudnia 1918 roku; pomniał o Poznaniu. W 1931 roku ufundo- w rzeczywistości wieczorem 1918 roku nie wał miastu pomnik prezydenta Thomasa W. było żadnych możliwości wykonania zdjęć. Wilsona. Poznań z kolei upamiętnił w 1928 Zachowanych jest jednak wiele fotogra- roku jego osobę piękną oryginalną tablicą na fi i zrobionych 27 grudnia 1918 r. w połu- gmachu Bazaru. dnie, także z pochodu dzieci, przedstawiają- Po drugiej wojnie światowej, 24 listopa- cych hotel w owym czasie i gości w oknach. da 1980 roku, imię Ignacego Jana Paderew- Wieczorem, w chwili wybuchu powstania, skiego otrzymała poznańska Akademia Mu- zdjęć już nie zrobiono, a przynajmniej dotąd zyczna. W dniach 3–4 lipca 1992 r. trumna nie udało się ich znaleźć. Nie należy się dać ze szczątkami I. J. Paderewskiego w drodze zwieść rozpowszechnionym w 1924 roku fo- do Warszawy została uhonorowana w Po- tosom z fabularyzowanego fi lmu Odrodzona znaniu; odtworzono wówczas trasę przejaz- Polska, w którym sceny z wybuchu powsta- du mistrza z wieczora 26 grudnia 1918 roku. nia (m.in. „szturm” gmachu Prezydium Poli- 6 maja 2015 roku, z inicjatywy Towarzystwa cji) zainscenizowano. im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu, przy Ostatni raz mistrz przebywał w Poznaniu nowym gmachu Akademii Muzycznej jego między 22 i 29 listopada 1924 roku. Były to imienia odsłonięto pomnik artysty, projektu dni poświęcone przede wszystkim jego oso- Radosława Nowaka. Od szeregu lat też, na bie. Otoczony wielką estymą, zamieszkał, Wildzie, przy wejściu do Hotelu Włoskiego, jak kilka lat wcześniej, w Bazarze. W so- stoi, ufundowany prywatnie, pomnik Igna- botę 22 listopada w Ratuszu Paderewski cego Jana Paderewskiego. otrzymał dyplom Honorowego Obywatela Wokół pobytu Ignacego Jana Paderew- Miasta Poznania. Następnego dnia w Auli skiego w Poznaniu między 26 i 31 grud- Uniwersyteckiej odebrał doktorat honoro- nia 1918 roku nadal krąży wiele legend, wy Uniwersytetu Poznańskiego, a po połu- jest sporo przypuszczeń i niedomówień, czę- dniu zorganizowano pochód hołdowniczy sto niewiele mających wspólnego z realiami przed hotelem, z którego okna przemówił owych dni. Wiele mogłaby wyjaśnić kwe- artysta. Wieczorem tego samego dnia, 23 li- renda w dokumentach brytyjskiego mini- stopada 1924 r., w Operze odbyło się uro- sterstwa spraw zagranicznych z 1918 roku. czyste przedstawienie opery Maria Henryka Można dziś stwierdzić, że w zasadzie szcze- Opieńskiego. Nazajutrz w Auli Uniwer- góły pobytu artysty w Poznaniu w przed- syteckiej zorganizowano koncert utworów dzień i w chwili wybuchu powstania wiel- I. J. Paderewskiego, z udziałem kompozy- kopolskiego są znane, lecz zachodzi potrzeba tora. Kolejne dni również były wypełnio- konsekwentnego prostowania nieścisłości ne programem wizyty. W środę 26 listopa- i legend, które narosły przez kilka kolejnych da artysta odwiedził uczniów szkoły noszącej dziesięcioleci. jego imię – najpierw w szkole, a po połu- REALIA POWSTAŃCZE IGNACEGO JANA PADEREWSKIEGO 35

BIBLIOGRAFIA Depesza Osborne’a, brytyjskiego charge d’affaires w Kopenhadze, z 2 stycznia 1919 r. National Archi- ves Catalog [USA] 033.4111-102.1/200B P. 24-25. Skan dokumentu dostępny na stronie: https:// catalog.archives.gov/id/26470254. Józef Piłsudski. Institute of America. Pobrano z: http://www.pilsudski.org/pl/portal/pl/nowosci/ aktualnosci/547-adiutantura-generalna-naczelnego-wodza-online Kęszycki D., Z dni powstania wielkopolskiego. Wspomnienia 1918–1920. Poznań 2005. Paderewski I. J., Pamiętniki 1912–1932. Warszawa 1992. Rezler M., Powstanie wielkopolskie 1918–1919. Spojrzenie po 90. latach, Poznań 2008. Prauziński L., Ulrich A., W marszu i w bitwie. Szlakiem powstańców wielkopolskich 1914-1920. Poznań 1939. „Przewodnik Katolicki”, nr 2, 12 stycznia 1919 r. Rzepecki K., Powstanie grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918. Poznań 1919. Skałkowski M. A., Bazar Poznański. Zarys stuletnich dziejów (1838–1938). Poznań 1938. Ulotka Klubu Obywatelskiego ogłaszająca przyjazd I. Paderewskiego. W: B. Weber, Paderewski, Kra- ków 1992.

Uprising realities during Ignacy Jan Paderewski stay in Poznań

SUMMARY

gnacy Jan Paderewski, a great pianists and a composer, at the end of December 1918 left England Iand came to Poland, in order to become a member of the government. On his way he arrived to Poznań to discuss with the local Polish authorities the status of Wielkopolska in free Poland, after the peace treaty is signed. Despite the attempts of to stop him, Paderewski arrived in Poznań late evening on 26th December 1918 and was enthusiastically greeted by the Polish people. On the next day Germans organized their own march across Poznań to show the artist the power they had in the city. As a result riots broke out, which very quickly transformed into the victorious armed uprising. For diplomatic reasons Paderewski made many attempts to avoid the associations of these events with him. The article presents the mistakes made in the foregoing descriptions of these events, explains the details related to it, on the basis of the new fi ndings and sources. ZBIGNIEW PILARCZYK

Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 – długa droga do niepodległości

Wielkopolska Uprising (1918/1919) – a long way to independence

ABSTRACT: The article presents the way to Wielkopolska Uprising (1918–1919) and its course on the example of several characteristic battles and skirmishes. The process of the development of modern society, called self-modernization, was a crucial element in the quest for independence in Wielkopolska. On 27th December 1918 the uprising breaks out, which in the beginning will involve a great number of soldiers – insurgents, however they will not have a leader. One of the characteristic features of the uprising was acting in two-way: in the battlefi eld and at the conference table. The Supreme People’s Council (NRL) from the beginning to the end have believed that independence will be brought to Wielkopolska by peace conference. The uprising had two periods: fi rst one, characterized by spontane- ous, many successful partisan actions, second one, which was in fact Wielkopolska-Prussian war. The decisions of the truce in Trier and then of the peace conference in Versailles can substantially contribute to the success of Wielkopolska Uprising.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, Stanisław Taczak, Józef Dowbor-Muśnicki, Wielkopolska Army, Commissariat of the Supreme People’s Council (NRL), People’s Guard, Guard and Security Service, Prussian government, Ignacy Jan Paderewski, scouting, “Falcon” Polish Gymnastic Society, self-mod- ernization, „Bazar”, Partition Sejm, Treaty of Verssailes, Józef Piłsudski

W 1832 roku Adam Mickiewicz w Litanii Pielgrzymskiej, wołał: (…) Od niewoli moskiewskiej, austriackiej i pruskiej Wybaw nas, Panie. (…) O wojnę powszechną za wolność ludów, Prosimy Cię, Panie. O broń i orły narodowe, Prosimy Cię, Panie.(…). O niepodległość, całość i wolność Ojczyzny naszej, Prosimy Cię. Panie. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. – Amen

Pewnie niejeden dzisiaj dziwi się, jak można było marzyć o wolności własnej przez wezwa- nie do wojny? Mickiewicz, pisząc te słowa, miał w pamięci klęskę Powstania Listopadowe- go i świadomość, że tylko wojna między zaborcami mogła spowodować ich osłabienie, a tym POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 37

samym zwiększyć szanse kolejnego zrywu tach zyskał miano samomodernizacji. Mia- niepodległościowego Polaków. Rzecz jednak ła ona doprowadzić do powstania społe- w tym, że środowiska polityczne kształtują- czeństwa zorganizowanego i nowoczesnego. ce się na ziemiach polskich na początku XX Paradoksem tego procesu w zaborze pruskim wieku wiązały swe plany odzyskania niepod- był fakt, że polskie działania były – używam ległości ze współpracą z którymś z zaborców. tutaj ogromnego uproszczenia – polską ko- Przykładem takiej postawy były programy pią pruskich poczynań państwowych zmie- dwóch znaczących polskich polityków, Jó- rzających do stworzenia w Prusach nowo- zefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, czesnego państwa. Pewnie zaskakujące jest z których pierwszy był zwolennikiem współ- stwierdzenie, że władze pruskie z pełną świa- pracy z Niemcami i Austro-Węgrami, a dru- domością dopuszczały do tego procesu, upa- gi z Rosją. Inną sprawą jest, że zaborcy przy- trując w nim sposób na wynarodowienie spo- chylność tę zupełnie opacznie rozumieli. łeczeństwa polskiego. Z czasem dochodziło Zastanawiałem się, czy działacze nie- wręcz do swoistej rywalizacji i podpatrywa- podległościowi działający na ziemiach zabo- nia inicjatyw z jednej i drugiej strony. Na ru pruskiego brali ten aspekt również pod przykład przechodzenie wsi na model gospo- uwagę. Pewnie tak, bo był on konsekwen- darki kapitalistycznej spowodowało, że pol- cją sprzyjania opcji politycznej. Kwestią scy właściciele majątków ziemskich (szlach- ważniejszą, jak się zdaje, jest to, czy Wiel- ta) przegrywali w konkurencji z niemieckimi ka Wojna – jak nazywano wtedy pierwszą właścicielami. W związku z tym powstała wojnę światową – mogła mieć wpływ na potrzeba natychmiastowej edukacji w dzie- zmianę sposobu myślenia o drodze docho- dzinie zarządzania produkcją rolną. I zno- dzenia do niepodległości. Jesień 1918 roku wu edukacji w tej dziedzinie, ale i w wielu była tym czasem, w którym miały zdecydo- innych przysłużył się wprowadzony w 1825 wać się losy Polski. Wiadomym było, że woj- roku pruski obowiązek szkolny. Powszechna na chyli się ku końcowi, że ukształtował się umiejętność czytania i pisania spowodowała, układ sił w Europie, który spowoduje upa- że dotarcie nie tylko z wiedzą fachową, ale dek wielkich imperiów: Carskiej Rosji, Ce- także z ideami było o wiele łatwiejsze, a co sarstwa Austro-Węgier i Cesarstwa Niemiec. najważniejsze – skuteczniejsze. Ruch orga- Ich rozpad mógł w różny sposób wpłynąć na nicznikowski zmierzał do stworzenia mak- kształt terytorialny i ustrojowy Polski. Dzia- symalnej liczby organizacji i stowarzyszeń łania militarne musiały odbić się na progra- społecznych działających w trzech podsta- mach polskich organizacji niepodległościo- wowych płaszczyznach: religijno-moralnej, wych. Działania w tym zakresie na terenie społeczno-organizacyjnej i ekonomicznej. Aż Wielkopolski były najlepszym potwierdze- trudno uwierzyć, ale faktem jest, że na po- niem tej tezy. Utarło się w polskiej historio- czątku XX wieku tylko w Poznaniu wśród grafi i, że Wielkopolanie zmierzali do nie- społeczności niemieckiej działało sto dwa- podległości drogami, które w najmniejszym dzieścia stowarzyszeń, a społeczność polska stopniu miały angażować aktywność mili- miała ich sto. tarną. Być może jest to skutek złego odczy- Świadomie używając dużego skrótu: po- tania hasła pracy organicznej. Począwszy od prawa jakości funkcjonowania społeczne- XVIII wieku Wielkopolanie niejednokrotnie go prowadziła do ukształtowania świadomo- udowodnili, że jak trzeba, to potrafi ą chwy- ści narodowej społeczeństwa polskiego, bez cić za broń, by skutecznie bronić swoich ra- której walka o niepodległość byłaby trud- cji. Organicznicy mieli świadomość, że wal- na do zrealizowania. To właśnie w tej kwe- czyć można tylko wtedy, gdy cele tej walki stii idea pracy organicznej miała najwięcej do będą wspólne dla wszystkich jej uczestni- zrobienia. Myślę, że najlepiej oddał to Jędrzej ków. Tę wspólnotę lub świadomość można Moraczewski, który utożsamiał pracę orga- było uzyskać w drodze procesu, który po la- niczną z „wyosobnieniem polskości”. Z ko- ZBIGNIEW PILARCZYK 38

lei August Cieszkowski uważał, że celu, ja- synem karczmarza, a ks. Piotr Wawrzyniak kim miało być odzyskanie niepodległości, nie synem chłopa. Skutkowało to tym, że więzi można traktować jako jednorazowego zry- społeczne nie zostały przerwane – wręcz od- wu, ale jako proces, w wyniku którego musi wrotnie, były one bardzo mocne, co przekła- powstać organiczny system instytucji two- dało się na lepszą komunikację i łatwość do- rzonych w dłuższej perspektywie czasowej. tarcia do różnych grup społecznych nowych Ilustrował to powiedzeniem „Można i wodę idei politycznych, społecznych i gospodar- z ogniem połączyć, ale trzeba machinę pa- czych. Materialnym dowodem tej integracji rową najpierw zbudować”. Z punktu widze- był „Bazar”, pełniący rolę centralnego ośrod- nia dalszych wydarzeń niezwykle ważna jest ka polskiego życia społeczno-gospodarczego konstatacja, że na początku XX wieku społe- i towarzyskiego. Nie przypadkiem w wielu czeństwo wielkopolskie tworzyło organiczną inicjatywach czołową rolę odgrywali księża, i hierarchicznie zorganizowaną całość. Można pełniący naturalną funkcję przywódczą. Ta- założyć, że każdy członek tej społeczności znał kie postaci jak biskup Mieczysław Ledóchow- swoje miejsce. Długoletni proces aktywizo- ski, ks. Piotr Wawrzyniak czy ks. Augustyn wania tego społeczeństwa na różnych płasz- Szamarzewski wniosły ogromny wkład w bu- czyznach uczył wszystkich, kto w danym śro- dowanie nowoczesnego społeczeństwa. Wła- dowisku co jest wart, kto jest aktywny, kto dze pruskie doskonale zdawały sobie sprawę jest naturalnym przywódcą – albo ma po- z aktywności polskich księży, co potwierdza tencjał, by się nim stać. Wszyscy, tak w mia- fakt, że na listach polskich działaczy na 415 steczkach, jak i na wsiach, doskonale się znali nazwisk aż 112 należało do księży. Na ko- i wiedzieli, kto do czego się nadaje. Dotyczy- niec należy przypomnieć, że Kościół katolicki ło to zarówno społeczności niemieckiej, jak na terenie zaboru pruskiego ogromnie zyskał i polskiej. Dynamika zdarzeń, które miały „dzięki” Bismarckowi, który ostrze Kultur- miejsce w czasie powstania, była sprawdzia- kampfu wymierzył właśnie przeciwko księ- nem słuszności tych spostrzeżeń. Warto przy żom. Reakcją społeczeństwa polskiego była tej okazji zauważyć, że w zaborze pruskim jeszcze większa konsolidacja. nieco inaczej przebiegał proces kształtowania Ale wielkopolska myśl niepodległościo- się elit społecznych. Co prawda polska mło- wa to nie tylko działania zmierzające do dzież mogła – i czyniła to – kształcić się na ewolucyjnego powrotu na te ziemie wolnej uniwersytetach niemieckich, ale nie w pełni Polski – w sferze działań społecznych i eko- odpowiadało to jej ambicji. Brak polskiego nomicznych. Myśląc o wolności, należało uniwersytetu był z pewnością bardzo istot- stworzyć także solidną podstawę politycz- ną barierą rozwoju elit. W pewnym sensie ną, którą można określić jako drugą płasz- lukę tę próbowały uzupełniać najpierw To- czyznę, na której zbudowano sukces Powsta- warzystwo Naukowej Pomocy dla Młodzieży nia Wielkopolskiego. Na przełomie XIX Wielkiego Księstwa Poznańskiego, a potem i XX wieku powstało Stronnictwo Narodo- Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. woDemokratyczne, które w Wielkopolsce Drugie ważne spostrzeżenie dotyczy odwrot- zyskało największe poparcie i wpływy. Kre- ności (w stosunku do tego, co było powszech- owane przez siły konserwatywne, antynie- nie przyjęte) procesu konsolidacji inteligencji mieckie i klerykalne, jako główny cel stawia- z pozostałymi warstwami społecznymi. Przy- ło sobie odzyskanie niepodległości. Endecja, czyną tego stanu rzeczy była zdecydowana jak z czasem zaczęto nazywać Stronnictwo, antypolska polityka zaborcy, która w natu- znalazła w Wielkopolsce wielu zwolenników ralny sposób jednoczyła polską społeczność. i była na tyle silna, że nie bała się konku- Wszystko to spowodowało znaczne skrócenie rencji organizacji politycznych o zabarwie- drogi awansu społecznego. Mieliśmy do czy- niu socjalistycznym czy ludowym. W tych nienia z tzw. pierwszym pokoleniem inteli- realiach silnie rozbudowany ruch społeczny, gencji. Na przykład Karol Marcinkowski był ideowy i ekonomiczny, oparty na środowi- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 39

Ryc. 1. Gniazdo Sokoła w Kościanie, 1913 rok. Źródło: Czubiński 1978, s. 57.

skach zdecydowanie antyniemieckich i nie- ministracja doskonale zdawała sobie sprawę podległościowych, zaczął generować kon- z faktycznej roli, jaką odgrywał „Sokół” na spirację zwłaszcza w kręgach młodzieży ze terenie Wielkopolski, o czym świadczyły co- szkół średnich1. Swoista moda na kształto- raz liczniejsze aresztowania, rewizje, zakazy wanie postaw prozdrowotnych, opartych na itp. Takie postaci jak Ksawery Zakrzewski, gimnastyce uprawianej z reguły na świeżym Juliusz Lange, Bernard Chrzanowski, Ka- powietrzu, dała podstawy do stworzenia pod rol Rzepecki czy Tadeusz Powidzki w wie- koniec XIX wieku tzw. towarzystw gimna- lu przypadkach pojawią się w gremiach kie- stycznych. Trzeba jednak zauważyć, że roz- rowniczych Powstania, a członkowie licznie wijanie tężyzny fi zycznej szło w parze z sze- zasilą oddziały powstańcze. Represje pru- rzeniem zapatrywań nacjonalistycznych czy skiej policji i władz administracyjnych wobec narodowych. Na ziemiach polskich bardzo „Sokoła” spowodowały, że zaczęły powsta- szybko zasymilowano powstałe w 1862 roku wać inne organizacje o podobnym profi - na terenie Czech Towarzystwo Gimnastycz- lu programowym – w 1911 roku Towarzy- ne „Sokół”. Od samego początku członkowie stwo Gier i Zabaw „Zorza”, adresowane do Towarzystwa – obok działalności sportowej młodzieży poniżej osiemnastego roku życia. czy rekreacyjnej – realizowali program przy- Jego instruktorami byli działacze „Sokoła”. gotowujący do służby wojskowej i kształtu- Dla uatrakcyjnienia programu uwzględnio- jący postawę patriotyczną opartą na trady- no również założenia skautingu. Pomysł ten cji narodowej (ryc. 1). O sile Towarzystwa na spotkał się z aprobatą, co zaowocowało po- terenie Wielkopolski świadczy fakt, że przed wstaniem w 1913 roku hufca skautowego wojną działało 291 gniazd, w których uczest- „Zorza”. W środowisku młodzieży pracują- niczyło blisko 12 000 członków2. Pruska ad- cej powstało w 1903 roku Towarzystwo Sa- mokształcącej się Młodzieży Polskiej „Iskra”. 1 Rezler 2008, s. 54. To w szeregach tej – w niektórych kręgach 2 Karwat 2002, s. 186, tab. 1. niepopularnej – organizacji swoje kariery ZBIGNIEW PILARCZYK 40

działaczy niepodległościowych rozpoczyna- mieckiego), pionierki obozowej, terenoznaw- li m.in. Cezary Jindra, Henryk Śniegocki, stwa oraz gier terenowych będących synoni- Edmund Węcławski czy Wincenty Wierze- mem zajęć taktycznych. Filozofi a skautingu jewski. Charakterystyczne jest swoiste pącz- polskiego opierała się na zasadzie od świa- kowanie tej organizacji, z której powstały domego obywatela do czynnego uczestni- dwie kolejne –„Brzask” i Ogniwo”. Członko- ka walk niepodległościowych. Szczególnym wie tych organizacji zaznaczyli swoją obec- środowiskiem ze względu na przyszłe wyda- ność, organizując spektakularne akcje, ta- rzenia było środowisko akademickie. Tutaj kie jak manifestacja pod pomnikiem Adama również działały organizacje zrzeszające pol- Mickiewicza w Poznaniu (10.07.1913), kil- skich studentów. Organizacją, która zyskała kakrotnie rozpędzana przez policję, czy za- największą aprobatę, był Związek Młodzieży kłócanie wizyty cesarza Wilhelma II w Po- Polskiej „Zet”. Organizacja nosiła znamio- znaniu (27.08.1913). W tym samym roku na tajnego stowarzyszenia z bardzo rygory- na terenie zaboru pruskiego powstały pierw- stycznym systemem doboru członków. Ide- sze Polskie Drużyny Strzeleckie. Ich rozwój owo członkowie „Zetu” zbliżeni byli do Ligi w poznańskim nie osiągnął nigdy takich roz- Polskiej, a później Ligi Narodowej Romana miarów jak w innych regionach, ale obli- Dmowskiego. Z punktu widzenia przyszłe- cza się, że liczyły one 150 członków. Ważne go powstania niezwykle ważna była uchwała jest jednak to, że organizacja ta była ukie- kierownictwa „Zetu” – podjęta w 1912 roku runkowana przede wszystkim na szkole- na zjeździe delegatów – o przystąpieniu do nie wojskowe, a na dodatek bardzo głęboko realizacji programu promującego potrzebę zakonspirowana. szkolenia wojskowego, a potem walki czyn- Organizacją, której idea przyjęła się nej o niepodległość Polski. Zaczęto ćwiczenia w zaborze pruskim, był skauting. W rzeczy- z zakresu szkolenia wojskowego, a także za- wistości polskiej był on składową kilku or- chęcano członków Związku do wstępowania ganizacji działających już w środowiskach w szeregi armii niemieckiej. Mieli oni w bliż- młodzieży szkolnej – Towarzystwa Toma- szej perspektywie być instruktorami w sek- sza Zana, Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, cjach wojskowych, a w przyszłości stanowić a nawet ruchów abstynenckich. Pierwszy kadrę dowódczą powstania. Przykładem ta- zastęp skautów zawiązał się 17 październi- kiej postawy jest Bohdan Hulewicz (ryc. 3). ka 1912 roku, a już w 1914 roku na tere- Na podstawie zachowanych źródeł oblicza nie zaboru pruskiego działało 30 drużyn się, że podstawowe szkolenie wojskowe od- zrzeszających 800 skautek i skautów3. Ruch było w latach 1912–1914 około 150 polskich skautowy adresowany był głównie do kilku- studentów4. Organizacje o różnym zabar- nastoletnich dziewcząt i chłopców, najczę- wieniu politycznym i większej lub mniejszej ściej uczniów gimnazjów i liceów, aczkolwiek radykalizacji programowej powstawały rów- młodzież rzemieślnicza też była reprezento- nież w środowisku młodzieży rzemieślniczej, wana (ryc. 2). W pierwszym okresie działal- kupieckiej i robotniczej. Bardzo często były ności skautingu praca koncentrowała się wo- to małe grupy, ale o bardzo radykalnych po- kół kształtowania postaw, które zawarte były glądach. Taką była organizacja „Biały Orzeł”, w przyrzeczeniu – samokształcenia w za- powstała w 1918 roku i działająca na terenie kresie języka polskiego, historii i geografi i, Poznania. Organizacja ta, podobnie jak kilka a także szkolenia wojskowego obejmującego innych (np. „Wolni Strzelcy”, „Czarna Ręka” musztrę, znajomość uzbrojenia (głównie nie- czy „Sokół”), zajmowała się zbieraniem in- formacji o charakterze wojskowym i policyj- 3 Nowak 1994, s. 44. W różnych opracowa- nym. Zakładano również realizowanie akcji niach dotyczących historii skautingu na terenie za- sabotażowych. Grupy te były niewielkie li- boru pruskiego podaje się, że w 1918 roku liczba skautów wynosiła 3000. 4 Karwat 2002, s. 268. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 41

Ryc. 2. Uczestnicy pierwszego w Wielkopolsce kursu skautowego, wrzesień 1912. Źródło: Nowak 1994, s. 152.

Ryc. 3. Bohdan wujemy dużą dynamikę tworzenia się or- Hulewicz Źródło: ganizacji niepodległościowych działających wikimedia.org.pl. w różnych środowiskach. Ciągła inwigilacja i represje ze strony władz pruskich powodo- wały, że nie były to organizacje zbyt liczne, ale stwarzające dobry grunt dla rozwija- nia dalszej pracy zmierzającej do odzyska- nia niepodległości. Janusz Karwat obliczył, że do 1914 roku nielegalną działalność pro- wadziło w Niemczech około 800–900 Pola- ków z czego 500 przypadało na Poznańskie5. Istotne jest stwierdzenie, że głównie była to młodzież, która z natury swojej była bardziej radykalna w swoich poglądach na temat sposobów odzyskania niepodległości. Za- przeczeniem tej postawy byli działacze star- szego pokolenia, w większości reprezentu- jący poglądy narodowo-demokratyczne lub lojalno-konserwatywne. To było to pokole- nie, które działało legalnie i czekało na od- czebnie i nie dominowały wśród innych or- powiedni, sprzyjający moment. Układ ten ganizacji, lecz świadczyły, że polityka pruska był charakterystyczny dla kształtu polskiego wobec społeczności polskiej rodziła tak rady- społeczeństwa zamieszkającego ziemie zabo- kalne reakcje. ru pruskiego. Charakterystyczne dla owych Do czasu wybuchu pierwszej wojny świa- towej na ziemiach zaboru pruskiego obser- 5 Ta m że. ZBIGNIEW PILARCZYK 42

czasów rozwarstwienie społeczeństwa skut- wszystkie związki i stowarzyszenia polskie kowało między innymi tym, że wykształ- działające w państwie niemieckim, domaga- ciło dwa rodzaje działań – organicznikow- jące się przyłączenia ziem polskich dzielnicy skie i niepodległościowe. Nieprawdziwa jest pruskiej do mającej się odrodzić Rzeczypo- teza, że drogi te wykluczały się wzajemnie. spolitej. Szczególnie ważne dla rozwoju sytu- Na dobrą sprawę potrzebni byli jedni i dru- acji były wydarzenia w Kilonii (28.10.1918), dzy, tzn. legaliści i konspiratorzy. Co cieka- które zamieniły się w rewolucję obalającą we, zdarzało się, że te same osoby występo- Cesarstwo Niemieckie. Sytuację kompliko- wały w obu nurtach. Równie ważne jest to, wał fakt, że po abdykacji Cesarza w Niem- że program pracy organicznej z czasem stał czech ukształtowały się dwa ośrodki władzy: się normalną formą aktywności społecznej. socjaldemokratyczny rząd Fryderyka Eberta Do rozstrzygnięcia był sposób, a może akt oraz Rady Żołnierzy i Robotników. Do Po- odzyskania niepodległości. Przedstawione znania rewolucja dotarła 9 i 10 listopada, wyżej formy aktywności może niezbyt wiel- kiedy to żołnierze garnizonu poznańskiego kiej grupy radykalnych działaczy świadczyć zaczęli przejmować władzę w mieście. Opa- mogą, że wbrew obiegowym opiniom myśl nowali Cytadelę, komendę twierdzy, prezy- o walce zbrojnej w Poznańskim miała swo- dium policji, urząd pocztowy i telegrafi czny ich zwolenników, a czas Wielkiej Wojny spo- oraz dworzec kolejowy. Na ulicach pojawi- wodował, że zdobywała coraz szersze grono ły się patrole wojskowe, które miały zadbać zwolenników. również o to, aby nie dochodziło do niekon- Ramy tego tekstu nie pozwalają na po- trolowanych rozruchów i rozbojów. W ta- głębioną analizę sytuacji politycznej w la- kim tonie zredagowano pierwszą odezwę tach 1914–1918. Pokazanie źródeł tych ru- poznańskiej Rady Żołnierzy i Robotników, chów jest o wiele bardziej uzasadnione niż która ukazała się 10 listopada: szczegółowy ich opis. Uczyniłem to, aby ze- rwać z mitem, że Powstanie Wielkopolskie […] Żołnierze! Współobywatele! Zachowajcie powstało z niczego, ot taki spontaniczny od- spokój i porządek. Poddawajcie się naszym za- ruch sprzeciwu społecznego. rządzeniom. Żołnierze powróćcie do koszar. Za zagrożenie bezpieczeństwa publicznego trzeba Z pewnością wojna skutkowała daleko karać surowo w interesie ogółu […]. idącymi ograniczeniami w działalności orga- nizacji polskich na terenie zaboru pruskiego Z kolei 12 listopada ujawniają się dwie – choćby dlatego, że duża grupa członków polskie organizacje powstałe w 1916 roku, była w wieku poborowym, a jako poddani a działające do tej pory w konspiracji – Ko- cesarza niemieckiego podlegali obowiązko- mitet Obywatelski miasta Poznania oraz wi odbycia służby wojskowej. Rozwój sytu- Centralny Komitet Obywatelski – i to one acji na frontach z udziałem armii niemieckiej podpisują się pod odezwą opublikowaną na powodował, że istniało coraz większe zapo- łamach „Kuriera Poznańskiego”, w której trzebowanie na nowe roczniki, kierowane do czytamy m.in. okopów tak na zachodzie, jak i na wschodzie Europy. Coraz poważniejsze klęski wojsk nie- […] Polacy! W mieście naszem zaszły nagle po- mieckich i austro-węgierskich, a także rewo- ważne i nieobliczalne w następstwa wypadki lucja, która zmiotła imperium rosyjskie, były [...]. W poczuciu obowiązku czuwania nad bez- głównymi akcentami zmieniającej się sytu- pieczeństwem naszych współobywateli w po- acji politycznej w Europie, co powodowało, rozumieniu z naszymi posłami i Komitetem że myśl o odzyskaniu przez Polskę niepod- Wyborczym miejskim jako przedstawicielami polskiego ogółu mieszkańców Poznania zawią- ległości zaczynała nabierać bardzo realnych zaliśmy [...] Komitet Obywatelski, który na- kształtów. Należy przyjąć, że właśnie to spo- tychmiast rozpoczął działanie […]. wodowało, że 12 października 1918 roku zo- stała podpisana odezwa, autoryzowana przez POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 43

Ryc. 4. ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty Odezwa Komitetu i Adam Poszwiński (ryc. 5). Wydział Wojsko- Obywatelskiego wy zamieniono na Wydział Bezpieczeństwa, w Poznaniu kierowany, tak jak poprzednio, przez Jana z 12 listopada 1918 roku. Maciaszka. Być może złagodzono nazwę, by „Kurier Poznański” nie wzbudzać podejrzeń o radykalizację pla- z 12 listopada 1918 roku nów dochodzenia do niepodległości. Warto zwrócić uwagę, że instytucję Rad Ludowych traktowano jak reprezentację społeczności polskiej, ale i niemieckiej oraz żydowskiej, wobec niemieckiej administracji terenowej oraz Rad Żołnierzy i Robotników. Powsta- wały one na terenie całej Wielkopolski. Ist- niejący system Powiatowych Rad Ludowych i Gminnych Rad Ludowych mógł w odpo- wiedniej chwili przejąć władzę w terenie, wprowadzając własną administrację. Wyda- rzenia z przełomu 1918 i 1919 roku udo- wodniły, że system ten zadziałał doskonale. Sytuacja, która niejako przypieczętowa- ła główną rolę Rady Ludowej i jej przewa- gę nad Radą Żołnierzy i Robotników w prze- kazaniu pewnych uprawnień, był zamach na Poznańską Radę Żołnierską w dniu 13 li- stopada. Potwierdzeniem tego stanu rzeczy było obwieszczenie Rady Żołnierzy i Robot- ników, które wprowadziło modyfi kacje w za- Warto zwrócić uwagę, że Centralny Ko- kresie wzajemnego stosunku. mitet Obywatelski pełnił w tym czasie funk- Rada Robotników i Żołnierzy – czytamy cje podziemnego parlamentu polskiego na tam – postanowiła dzisiaj uznać polską Radę obszarze zaboru pruskiego. W jego skład Ludową jako uprawnioną reprezentację ludu wchodziły: Stronnictwo Narodowej De- polskiego i stwierdza, że wszelkie uchwały mokracji, Centrum Obywatelskie, Naro- zapadać mają w porozumieniu z polską Radą dowe Stronnictwo Mieszczańskie, Naro- Ludową. Także ludność niemiecka ma być dowe Stronnictwo Ludowe oraz Narodowe w Radzie Robotników i Żołnierzy reprezen- Stronnictwo Robotników. Pracami tego gre- towana. Na życzenie żołnierzy polskich przy- mium kierował Wydział Wykonawczy, któ- jęła Rada Żołnierzy do swego łona czterech remu przewodniczył ks. Stanisław Adamski. dalszych przedstawicieli Polaków. Obywate- O wadze problemu świadczył fakt, że powo- le! Zachowajcie spokój i zimną krew. Porzą- łano Wydział Wojskowy, którym kierował dek i bezpieczeństwo publiczne są dla wszyst- Jan Maciaszek. Skład Komitetu wskazuje na kich narodowości i wyznań zaręczone6. profi l polityczny tego organu, co utwierdzał Było to niewątpliwie ogromne zwycię- ścisły związek z Komitetem Narodowym stwo i silna podbudowa do tworzenia in- Polskim Romana Dmowskiego. Następnego stytucji polskiego rządu na terenie zaboru dnia Komitet przekształca się w Radę Ludo- pruskiego. wą, a 14 listopada dokonuje kolejnej zmiany Zgoda władz niemieckich na funkcjo- nazwy na Tymczasową Naczelną Radę Ludo- nowanie polskiej reprezentacji politycznej wą. Organem wykonawczym Rady był Tym- czasowy Komisariat, w skład którego weszli: 6 Tekst odezwy cytuję za Kubiak 1959, s. 19. ZBIGNIEW PILARCZYK 44

Ryc. 5. Tymczasowy Komisariat Naczelnej Rady Ludowej. Od lewej: ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty, Adam Poszwiński. Źródło: zbiory własne

z jednej strony była swoistym wybiegiem, telskiej, mającej pełnić funkcje policyjne. mającym na celu stworzenie siły politycz- 11 listopada w Compiegne delegacja ar- nej będącej przeciwstawieniem radykalnych, mii niemieckiej podpisała akt rozejmu, za- żeby nie powiedzieć komunistycznych pro- wieszający działania wojenne do czasu roz- gramów Rad Żołnierzy i Robotników. Rady strzygnięć konferencji pokojowej. Radość Ludowe miały spełniać rolę oliwy rozlanej z zakończenia działań wojennych osłabiała na wzburzonym morzu rewolucyjnych Nie- wiadomość, że ziemie polskie zabrane przez miec. Ogłoszony program polityczny NRL Prusaków nie wrócą do Polski. Ziemie pol- zakładał cierpliwe oczekiwanie decyzji kon- skie zaboru pruskiego pozostawały nadal gresu pokojowego w sprawie zachodnich w granicach Rzeszy Niemieckiej, co interpre- granic Polski. Zapowiedziano także zwołanie towano jako całkowite odejście od dyskusji Polskiego Sejmu Dzielnicowego, który wy- na temat przyszłej przynależności tych ziem bierze legalną reprezentację społeczeństwa do Polski. Było to jawnym odstąpieniem od polskiego zamieszkującego obszar zaboru zasad 14 punktów Wilsona, na które powo- pruskiego. Zapowiadano też kontynuowa- ływały się dotąd mocarstwa zwycięskie, jak nie walki z agitacją i propagandą niemiec- i Niemcy przystępujące do rokowań. W nie- ką, która miała na celu rozniecenie nienawi- których kręgach społeczeństwa polskiego na ści do Polaków oraz pogorszenie ich opinii na ziemiach zaboru pruskiego zostało to odczy- arenie międzynarodowej. Niezwykle istotne tane jako zdrada interesów polskich. Jed- były deklaracje dotyczące wyzbycia się za- nak niezależnie od tych postanowień w za- miaru siłowego rozwiązania problemu przy- borze pruskim rozpoczął się już proces, który należności ziem zaboru. Podkreślano dobre miał zapoczątkować koniec panowania nie- stosunki z ludnością niemiecką oraz zobo- mieckiego na tym obszarze. Potwierdziło to wiązanie do realizowania dostaw żywno- przekonanie społeczeństwa polskiego zaboru ści na zachód. Od strony niemieckiej ocze- pruskiego o słuszności decyzji co do rozpo- kiwano poszanowania praw Polaków do częcia samodzielnych działań, mających za- swobodnego organizowania się, możliwo- kończyć się przyłączeniem ziem zaboru pru- ści przeprowadzania wieców i zgromadzeń, skiego do Polski7. ustanowienia polskiej kontroli nad poczyna- Zgodnie z złożonymi zapowiedziami niami niemieckich urzędów oraz polonizację 3 grudnia zebrał się w Poznaniu Sejm Dziel- szkół. 17 listopada wydano odezwę, w któ- nicowy, poprzedzony wyborami delegatów rej zwracano się do Polaków, aby wstępowa- li w szeregi dotychczas tajnej Straży Obywa- 7 Mogiłka 2011, t. IV, s. 93. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 45

Ryc. 6. Pierwsze posiedzenie Polskiego Sejmu Dzielnicowego 3 grudnia 1918 roku. Źródło: Olszewski 1978, s. 43

(ryc. 6). Głównymi wątkami obrad były: ana- łączyć zaboru pruskiego z pozostałymi zie- liza sytuacji bieżącej – tak lokalnie, jak i glo- miami polskimi. Komisariat NRL uznał dzia- balnie – oraz wytyczenie programu działania łający w Paryżu Komitet Narodowy Polski na przyszłość. Określony został stosunek do z R. Dmowskim za swoją ofi cjalną reprezenta- takich zagadnień jak rolnictwo, administra- cję zagraniczną. Niezwłocznie nawiązał z nim cja, pokój i bezpieczeństwo oraz szkolnictwo. bezpośredni kontakt, informując o sytu- Zwrócono uwagę na kwestie udziału społe- acji w zaborze pruskim. Nie uznał natomiast czeństwa w procesie dochodzenia do decyzji zwierzchnictwa rządu warszawskiego. Zade- politycznych i administracyjnych. Stwierdzo- cydowały o tym przede wszystkim względy no też, że przyszły rząd musi reprezentować formalno-prawne. Komisariat NRL do cza- wszystkich Polaków. Delegaci opowiedzieli su decyzji konferencji pokojowej wolał działać się za rozwijaniem samorządu jako instytucji – pod względem prawnym – w ramach pań- kierujących kwestiami politycznymi, kultu- stwa niemieckiego i pod zwierzchnictwem ralnymi, społecznymi i wyznaniowymi. Bar- rządu berlińskiego. Ofi cjalne uznanie rzą- dzo istotnym efektem prac Sejmu było powo- du warszawskiego mogło wywołać olbrzymią łanie Naczelnej Rady Ludowej, w skład której falę represji i zakończyć działalność rozwija- weszli reprezentanci Wielkopolski, Prus jącego się polskiego ruchu niepodległościo- królewskich, Warmii, Mazur, Śląska i tzw. wego w Wielkopolsce8. Gdy wydawało się, uchodźstwa. Rozszerzono skład Komisaria- że zachowawcze postanowienia Sejmu Dziel- tu do 6 osób (ks. St. Adamski, W. Korfan- nicowego zyskają uznanie rządu niemieckie- ty, S. Łaszewski, A. Poszwiński, J. Rymer, W. go, stało się odwrotnie. Rząd pruski rozwi- Seyda) (ryc. 7). Komisarze postanowili konty- nął szeroko zakrojoną kampanie antypolską nuować uznaną przez Sejm Dzielnicowy poli- przy wsparciu prasy; np. „Berliner Tageblatt” tykę TNRL oraz jej Komisariatu. W sprawie w połowie listopada 1918 roku opublikował wschodniej granicy Niemiec zajęli stanowisko materiał, z którego wynikało, że w kręgach cierpliwego wyczekiwania na decyzje kongre- su pokojowego i postanowili do tego czasu nie 8 Ta m że, s. 97. ZBIGNIEW PILARCZYK 46

Ryc. 7. Naczelna Rada Ludowa. Źródło: Węgłowski 2013

legionowych w Warszawie powstał projekt schutz – Ost dla ochrony granic wschod- polskiego przejęcia Poznania. Tego typu infor- nich10. Mimo zapewnień rządu niemieckiego macje nie służyły zbliżeniu, a wręcz odwrotnie o ograniczeniach w istotny sposób wzrosła – zaostrzały już i tak napiętą sytuację w Po- liczba oddziałów Heimatschutzu na terenie znańskim. O ile jednak problemy politycz- Wielkopolski. Proceder ten w pewnym sen- ne były w mniejszym stopniu niebezpieczne sie przerwała groźba Komisariatu o wstrzy- dla przyszłych rozstrzygnięć, to zgoła niebez- maniu dostaw żywności. W odpowiedzi pieczne były apele kół wojskowych o wzmoc- 1 grudnia 1918 roku rozwiązano oddzia- nienie siły militarnej w Prowincji Poznańskiej. ły Heimatschutzu, ale w jego miejsce po- 15 grudnia 1918 roku wydana została ode- wołano Grenzschutz, który na dobrą sprawę zwa, w której nawoływano do tworzenia od- przejął funkcje poprzedniej formacji. Przyj- działów ochotniczych w celu wysłania ich na muje się, że w połowie grudnia 1918 roku wschód. Czytamy w niej, co następuje: w miejscowościach położonych wokół Po- znania, gdzie przeważała ludność niemiecka, Ochotnicy, zgłaszajcie się! Prowincje niemieckie stacjonowało od 8000 do 10 000 żołnierzy na wschodzie są zagrożone i mają być od na- niemieckich. Głównie dotyczyło to północ- szej ojczyzny oderwane. Towarzysze, tak być nej i południowej części Prowincji. Moż- nie może. Rząd obecny musi i jest w możności oprzeć się wrogowi. Musimy go w tym poprzeć na się domyślać, że wobec skomplikowanej ze wszystkich sił naszych. Każdy Niemiec, mi- sytuacji politycznej i militarnej rozumianej łujący porządek, jakiegokolwiek stanu i zawo- w aspekcie międzynarodowym, ale także we- du, który gotów jest dla ochrony ojczyzny sie- wnątrzniemieckim, można mówić o powro- bie poświęcić i ma chęć oraz zamiłowanie do cie XIX-wiecznej koncepcji generałów Her- stanu żołnierskiego, niechaj się zgłasza do for- manna von Boyena i Karla von Grolmana, mującego się na rozkaz najwyższej władzy woj- nazwanej „małą wojną”, która miała być re- skowej za zezwoleniem rządu Rzeszy Korpusu Ochotników9. alizowana przez oddziały Landwehry i Land- 11 W odpowiedzi na ten i inne apele 15 li- sturmu . Brak jakichkolwiek potwierdzeń stopada 1918 roku powołano Heimat- 10 Sobczak 2008, s. 216. 11 Szerzej problem ten przedstawił Jędrysiak 9 Ta m że, s. 98. 2014, s. 34–54. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 47

Ryc. 8. Manifestacja ludności niemieckiej na ulicach Poznania w dniu 12 grudnia 1918 roku. Źródło: Olszewski 1978, s. 44

w niemieckiej literaturze czy źródłach powo- acji świadczy spotkanie, które miało miejsce duje, że założenie to opieram na intuicji wła- w Poznaniu 15 grudnia 1918 roku – delega- snej. Jestem przekonany, że w pruskiej my- cji rządu niemieckiego z premierem Paulem śli wojskowej idea „małej wojny” była nadal Hirschem na czele i strony polskiej reprezen- żywa. Klęska regularnej armii niemieckiej towanej przez Komisariat Naczelnej Rady oraz warunki rozejmu mogły, jak się zda- Ludowej. Rozmowy nie dały praktycznie je, nakłonić tak polityków, jak i generałów żadnych rezultatów; ze strony polskiej głów- do powrotu do realizowania celów politycz- ną przyczyną było żądanie wycofania z ob- nych siłami ochotniczych oddziałów obrony szaru Prowincji oddziałów Heimatschutzu, terytorialnej. Prowincja Poznańska była zbyt a z niemieckiej – brak zgody na ewentual- cenna dla funkcjonowania państwa niemiec- ną zamianę wycofanych oddziałów Heimat- kiego, aby tak łatwo z niej zrezygnować. schutzu na oddziały Grenzschutzu. Pomysł Tym sposobem miały być oddziały Heimat- był absurdalny i trudno się dziwić, że Po- schutzu i Grenzschutzu. Niemcy doskonale lacy na to nie przystali. Alternatywą miało zdawali sobie sprawę z tego, że do opanowa- być pozostawienie garnizonu poznańskiego, nia sytuacji w Wielkopolsce nie mogą użyć pod warunkiem, że żołnierze będą pochodzi- regularnej armii, bo w czasie rozmów po- li z obszaru prowincji Poznańskiej. kojowych byliby na straconej pozycji. Zwa- Niemcy nie tylko drogą dyskusji i nego- żywszy na stacjonujący na wschodzie ponad cjacji próbowali przywrócić poprzedni po- milionowy korpus wojsk niemieckich, groź- rządek. Do rozmów „włączyła się” ulica. ba interwencji była realna. O powadze sytu- W dniach 12–13 grudnia w Poznaniu odbył się zjazd delegatów niemieckich Rad Ludo- ZBIGNIEW PILARCZYK 48

wych z Prowincji Poznańskiej. Dla poparcia wiedzieć „gęsta”, że zaczęli poważnie myśleć tego zjazdu ulicami miasta przeszła manife- o rozwiązaniach siłowych. Na co zwracałem stacja ludności niemieckiej, licząca kilka ty- już uwagę, od początku przy Radzie istnia- sięcy uczestników. Głównym hasłem mani- ła komórka wojskowa. Początkowo był to festacji było kwestionowanie polskości tych Wydział Wojskowy, a potem Wydział Bez- ziem. Próbowano wykorzystać punkt 13 pieczeństwa. Sprawami wojskowymi w Ko- planu Wilsona, w którym został umiesz- misariacie zajmował się W. Korfanty, który czony zapis o powrocie do państwa polskie- wraz z J. Maciaszkiem w grudniu 1918 roku go wszystkich ziem, które są bezsprzecznie prowadzili w Warszawie rozmowy z przed- polskie. Niemcy doskonale zdawali sobie stawicielami Sztabu Generalnego Wojska sprawę ze strategicznej i gospodarczej roli Polskiego. Podstawowym problemem było prowincji, dlatego wszelkimi – nawet absur- sprowadzenie do Poznania ofi cera wyższe- dalnymi – sposobami próbowali nie dopuścić go stopniem z odpowiednim stażem dowo- do jej oderwania od Rzeszy. dzenia i pracy sztabowej. Zdawano sobie Toczące się wydarzenia tak w skali lokal- sprawę, że wśród polskich konspiratorów nej, jak i europejskiej sprawiły, że nadzieja najwyżsi stopniem byli podporucznicy ar- na odzyskanie niepodległości na drodze mię- mii niemieckiej, co wynikało z zasady obo- dzynarodowego porozumienia okazała się wiązującej w tej armii, że żołnierze narodo- płonna. Wszystko za sprawą różnic wśród wości polskiej nie mogli wyżej awansować. głównych negocjatorów konferencji poko- Z punktu widzenia praktyki wojennej ofi - jowej, czyli Wielkiej Brytanii i Francji. Co- cerowi ci mogli dowodzić najwyżej kompa- raz wyraźniej było widać, że Wielka Bry- niami. Kandydata Poznaniaków na przyszłe- tania nie jest zainteresowana osłabieniem go dowódcę powstania upatrywano w osobie Niemiec, czego wyrazem miało być oddanie gen. Eugeniusza de Henning Michaelisa. Po- Polsce ziem Prowincji Poznańskiej. W tej sy- znań w drugiej połowie grudnia 1918 roku tuacji rząd francuski w swoich kontaktach pełen był na ulicach bardziej czy mniej regu- z Komitetem Narodowym Polskim skłaniał laminowo umundurowanych żołnierzy. To, Polaków do realizowania polityki faktów do- że używali oni mundurów armii niemieckiej, konanych. Coraz częściej i głośniej mówiono nie zawsze znaczyło, że w tej armii służyli. o pomyśle wyzwolenia ziem zaboru pruskie- Część z nich to rzeczywiście żołnierze garni- go za pomocą desantu Błękitnej Armii pod zonu poznańskiego, których liczono w tym dowództwem gen. Józefa Hallera. Istotnym czasie na 500012. Jak na miasto twierdzę nie elementem tej operacji miało być powsta- była to zbyt imponująca liczba, a były to nie- nie zbrojne na terenie zaboru. Wyznaczo- stety bataliony szkolne lub rezerwowe oraz no nawet datę rozpoczęcia tej ofensywy na żołnierze służb zaplecza frontu, a więc o niż- 19 grudnia 1918 roku. Co ciekawe, powsta- szej wartości bojowej. W niemieckich mun- nie miano realizować siłami Polskiej Organi- durach chodzili również członkowie dwóch zacji Wojskowej. Braki w przygotowaniach, formacji stworzonych w Poznaniu, w któ- a przede wszystkim naciski dyplomacji bry- rych w większości służyli Polacy. tyjskiej spowodowały, że akcję odwołano. Pierwszą z nich była Straż Ludowa, któ- Można powiedzieć: na szczęście, ponieważ rej pierwowzorem była powstała w paździer- zaangażowanie sił zewnętrznych – czyli ar- niku 1918 roku Straż Obywatelska. Forma- mii Hallera – mogło spowodować nieobli- cja ta miała pełnić służbę porządkową. Od czalne konsekwencje, choćby uruchomienie samego początku komendantem Straży był niemieckiej armii Ober Ostu. Liderzy Na- czelnej Rady Ludowej, mimo ofi cjalnej dez- 12 Świadomie zatrzymuję się na podaniu tej aprobaty w dążeniu do zbrojnego powstania, liczby, nie przeprowadzając szczegółowej analizy zaczęli sobie zdawać sprawę, że sytuacja sta- poszczególnych jednostek tworzących garnizon po- je się na tyle skomplikowana, żeby nie po- znański. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 49

Ryc. 9. Julian Lange, powaniem ochotniczym, a jej członkowie Komendant Straży traktowali służbę jako zajęcie dodatkowe, Ludowej. Źródło: wykonywane poza pracą zawodową. Dla od- Krzyżański 2014 różnienia członkowie Straży nosili na swych czapkach wojskowych niebieskie otoki. Za- notowano, że podczas wizyty Jana Ignace- go Paderewskiego w Poznaniu służbę pełni- ło ponad dwa tysiące członków Straży. Jeśli dodamy tych służących w pozostałych mia- stach, mogło ich być blisko 5000. Oddziały Straży zostały wykorzystane przez członków „Sokoła”, ale odnajdywali się tutaj także re- zerwiści, urlopowicze, dezerterzy czy człon- kowie innych organizacji. Bardzo ważna jest informacja, że na 42 powiaty Prowincji Po- znańskiej w 30 były zorganizowane oddzia- ły Straży. Swój pełen potencjał militarny od- działy te ujawniły w pierwszych godzinach i dniach powstania, będąc niejednokrotnie jedyną zorganizowaną siłą powstańczą. Tak to już było, że niemal każda więk- sza organizacja lub instytucja powoływała siłę militarną, mającą na celu ochronę człon- Julian Lange (ryc. 9). Początkowo w Stra- ków lub służbę garnizonową. Takie założenia ży służyli także Niemcy, ale z czasem Polacy towarzyszyły powstaniu Służby Straży i Bez- zdecydowanie zdominowali składy osobowe pieczeństwa, będącej tworem, któremu pa- poszczególnych pododdziałów. W Poznaniu tronowały Rady Żołnierzy i Robotników. Jak komendantem został Karol Rzepecki. Poda- już wspomniałem, poznańska Rada została je się, że na początku listopada Straż Obywa- skutecznie opanowana przez Polaków, przez telska liczyła 2130 ochotników13. Oddziały co mieli oni wgląd we wszystkie poczynania te od początku do końca były mundurowa- niemieckich władz wojskowych. Szczególnie ne, uzbrajane, a nawet opłacane przez wła- interesująca wydawała się informacja o pla- dze niemieckie. 27 listopada 1918 roku nowanym przez ministerstwo wojny stwo- przemianowano Straż Obywatelską na Straż rzeniu specjalnych jednostek ochotniczych Ludową. Polecono, aby oddziały Straży po- do pełnienia służby garnizonowej. Oddzia- wstały w całym zaborze pruskim. Istnie- ły Służby Straży i Bezpieczeństwa, bo o nich nie tej służby wzmocniła stosowna uchwała mowa, miały składać się w połowie z Niem- Sejmu Dzielnicowego, a 8 grudnia Wydział ców i połowie z Polaków. Członkowie tych Bezpieczeństwa Publicznego NRL opubliko- oddziałów mieli wzmocnić mocno osłabione wał „Wskazówki dla Straży Ludowej”. Od- garnizony wojsk niemieckich. Podczas po- działy podlegały Naczelnej Radzie Ludowej bytu Helmutha von Gerlacha, podsekreta- i pełniły służbę mającą na celu utrzymanie rza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrz- porządku i ochronę mienia obywateli bez nych, doszło do spotkania z członkami względu na narodowość i wyznanie. Człon- poznańskiej Rady Żołnierzy i Robotników. kowie Straży ochraniali również działania Po- Minister stwierdził wtedy, że w Poznaniu wiatowych Rad Ludowych. Straż była ugru- panuje spokój, a stosunki między Polakami i Niemcami są zupełnie poprawne. Na tej podstawie zgodził się z polskimi działacza- 13 Karwat 2002, s. 361. mi i poparł ich sprzeciw wobec sprowadze- ZBIGNIEW PILARCZYK 50

nia do Prowincji oddziałów Heimatschutzu. Ryc. 10. Mieczysław W przekonaniu ministra zupełnie niepo- Paluch. Źródło: Staroń, trzebnie zaogniłoby to sytuację. Mieczysław blog. surgepolonia.pl Paluch zaproponował wtedy zorganizowanie Służby Straży i Bezpieczeństwa, które mini- ster poparł. Rada wydała odezwę zachęcają- cą Polaków do wstępowania do Straży. Czy- tamy w niej m.in.:

[…] Żołnierze Polacy! Upadł stary rząd pod ciosami rewolucji. I my witamy nowy porzą- dek jako zaranie wolności. Do wolności zupeł- nej jednakże jeszcze daleka droga. Kto wiernym jest synem Ojczyzny, niech baczy, by ospałość, brak poświęcenia albo swawola nie splamiły na- szych sztandarów. Baczność żołnierze! Wzywa- my Was jako przedstawiciele Wasi w poznań- skiej Naczelnej Radzie Żołnierzy, by wszyscy żołnierze – Polacy i Poznania i Księstwa Po- znańskiego, których powinność wojskowa w ar- mii pruskiej się skończyła, jak jeden mąż stanęli do apelu. Zgłaszajcie się do biura Straży i Bez- pieczeństwa […]14.

Czołową rolę w akcji werbunkowej od- grywał Mieczysław Paluch i jego współpra- cownicy (ryc. 10). To oni namawiali nie- mieckich rezerwistów, chcących zastąpić w szeregi Straży, by pojechali raczej do do- Ryc. 11. Wincenty mów, do swych rodzin. Bardzo szybko zna- Wierzejewski. Źródło: leziono sposób na ominięcie parytetów. Wy- Nowak 1994, s. 150 szukiwano Polaków z niemiecko brzmiącymi nazwiskami i ofi cjalnie to oni wypełniali „niemiecki” kontyngent. W ostateczności zniemczano polskie nazwiska. Zwerbowa- ni członkowie zostali skoszarowani w dwóch poznańskich fortach Prittwitz i Rauch. Cie- kawostką była kompania 117 niemieckich marynarzy, zasilonych potem marynarzami Polakami służącymi w niemieckiej marynar- ce wojennej. W sumie w samym Poznaniu było 3000 członków Straży, a w pozostałych miastach dalsze 3000. Była to kolejna siła, która w sposób zorganizowany wzięła udział w Powstaniu. 15 lutego 1918 roku powstała Pol- ska Organizacja Wojskowa zaboru pruskie- go, bodaj najbardziej radykalna, jeśli chodzi

14 Cytuję za Karwat 2002, s. 367–368. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 51

Ryc. 12. Stanisław ku akcji zablokowania wywiezienia z Ławicy Nogaj. Źródło: blisko 300 samolotów wojskowych. Karwat 2007, s. 109 Reasumując, można przyjąć, że polski ruch niepodległościowy w przeddzień Po- wstania dysponował siłą 8–10 tysięcy lu- dzi. Trzeba jednak zastrzec, że co najmniej połowa z nich nie miała uzbrojenia. Ma za- tem rację Marek Rezler, stwierdzając, że w rzeczywistości uzbrojonych było 6–7 ty- sięcy ludzi15. Co do garnizonu niemieckiego to tu w literaturze spotykamy różne dane. J. Karwat podaje, że było ich około 250016, a Marek Rezler z kolei pisze o 4000–450017. Zwraca się jednak uwagę, że potencjał tych oddziałów był znacznie obniżony. General- nie armia niemiecka w 1918 roku nie była tą samą armią sprzed czterech lat. Wojna, dłu- gi pobyt na froncie, a wreszcie rewolucja zro- biły swoje. Wydarzenia z listopada i grudnia 1918 roku spowodowały, że szczególnie Poznań o sposób odzyskania niepodległości. Win- przypominał przysłowiową beczkę prochu. centy Wierzejewski, inicjator i przywódca Co prawda Komisariat Naczelnej Rady Lu- tej organizacji, skupił wokół siebie starszych dowej próbował tonować nastroje, ale jak już skautów oraz dezerterów z armii niemieckiej stwierdziliśmy, sam dokładał się do konfron- (ryc. 11). Organizacja ta była bardzo głębo- tacji zbrojnej, która wydawała się nieunik- ko zakonspirowana, co dzisiaj jest przyczyną niona. Obie strony w zasadzie czekały na sy- braku wielu informacji, dotyczących choćby gnał – sytuację, wreszcie przypadek, które liczby członków. Wiadomo jednak, że z za- jak to bywało w historii, staną się iskrą, któ- łożenia była to organizacja kadrowa, a więc ra ową beczkę zapali. 22 grudnia na łamach niemasowa. Członkowie POWZP wykazy- „Kuriera Poznańskiego” ukazał się tekst cy- wali się nadzwyczajną aktywnością, a wśród tujący treść telegramu skierowanego do Ko- nich dominowali: Mieczysław Paluch, Hen- misariatu NRL, z którego wynikało, że Igna- ryk Śniegocki, Arkady Fidler, Mieczysław cy Jan Paderewski, reprezentując Komitet Andrzejewski. Członkowie POWZP re- Narodowy Polski, przybędzie 23 grudnia do alizowali akcję pozyskiwania broni i inne- Gdańska, a stamtąd uda się przez Poznań do go sprzętu wojskowego, napadając najczę- Warszawy18. Gdy dzisiaj analizuję ten tekst, ściej na jej magazyny. W połowie listopada wydaje się, że opinię publiczną, a przede wydzielono oddział specjalny, nazywany też wszystkich konspiratorów bardziej zelektry- wykonawczowywiadowczym, którego do- zowała inna wiadomość. Otóż w tym samym wódcą był Jan Kalinowski. Jednym z najbar- tekście „Kuriera” podaje się, według niepo- dziej znanych bojowców był kontrowersyj- twierdzonych informacji „generał Haller wy- ny i bardzo różnie oceniany Stanisław Nogaj jechał z wojskiem zeszłego tygodnia z portu (ryc. 12). Członkowie POWZP obsadzali wiele może nie najbardziej eksponowanych, 15 Rezler 2008, s. 98. ale ważnych stanowisk, tak w administracji, 16 Karwat 2002, s. 413. jak i w wojsku, przez co mieli wgląd w ak- 17 Rezler 2008, s. 99. tualną sytuację. Dzięki temu mogli błyska- 18 „Kurier Poznański” nr 294 z 22 grudnia wicznie reagować, jak chociażby w przypad- 1918 roku. ZBIGNIEW PILARCZYK 52

francuskiego le Havre”. Perspektywa, że za ski, przewodniczący Naczelnej Rady Ludo- kilka dni na ziemie zaboru pruskiego wkro- wej dr. Bolesław Krysiewicz oraz członek czy armia polska, musiała rozpalić wyobraź- Komisariatu NRL Wojciech Korfanty. Głów- nię wielu, którym niepodległość leżała na ny gość w odpowiedzi wygłosił przemówie- sercu. Zresztą Komisariat NRL musiał zda- nie z okna hotelowego, zwracając się tym wać sobie sprawę z wagi tych wiadomości, samym do licznie zgromadzonych przed ho- skoro apelował, aby radość i wzruszenie nie telem mieszkańców Poznania. Znamy treść zagłuszyły odpowiedzialności społeczeństwa, tego wystąpienia dzięki jej publikacji następ- a gości witano „godnie i spokojnie”. Mimo nego dnia na łamach „Kuriera Poznańskie- tych apeli sytuacji w Poznaniu nie można go”. Lektura tego tekstu wskazuje na bardzo było nazwać spokojną. Gdy było już wiado- stonowany wydźwięk tej wypowiedzi. Nale- mo, że Paderewski zawita do Poznania, spra- ży przypuszczać, że Paderewski miał świado- wy nabrały zupełnie innej dynamiki. Niem- mość, że w imię wyższych celów nie wolno cy nie tyle protestowali przeciwko wizycie mu wzbudzać emocji. Z pewnością radykal- polskiego artysty i polityka; najbardziej nie- ni działacze wielkopolscy mieli mu to za złe. zadowoleni, wręcz oburzeni byli faktem Następnego dnia w godzinach popołudnio- uczestniczenia w tej wyprawie misji ofi ce- wych na Placu Wilhelmowskim ludność pol- rów brytyjskich. Z kolei strona polska, zna- ska w dalszym ciągu manifestowała na cześć jąc stosunek władz niemieckich do wizyty Paderewskiego. Miłym akcentem był po- Paderewskiego w Poznaniu, w obawie o bez- chód dzieci szkolnych, co ciekawe polskich pieczeństwo gościa rozpoczęła mobilizację i niemieckich (ryc. 13). W tym samym cza- sił mogących mu je zagwarantować. Najle- sie aktywiści niemieccy postanowili zorgani- piej tę rolę mogły spełnić oddziały Straży Lu- zować kontrmanifestację, by udowodnić, że dowej oraz Służby Straży i Bezpieczeństwa, w Poznaniu mieszkają również Niemcy. Ma- które w szybkim tempie ściągano do Pozna- nifestacja ta adresowana była przede wszyst- nia. Już samo nagromadzenie w Poznaniu kim do ofi cerów brytyjskich. Przy tej okazji służb porządkowych, policyjnych i wojska warto wspomnieć, że dowódcy poszczegól- sprawiało, że każdy, nawet najmniejszy in- nych jednostek stacjonujących w Poznaniu cydent mógł przerodzić się w wojnę. Jak się oraz dowództwo V Korpusu Armijnego nie zdaje, obie strony były tego świadome. uległo presji radykalnych działaczy niemiec- Po wielu perturbacjach I. J. Paderewski kich, aby zorganizować przemarsz wojsk nie- 26 grudnia 1918 roku dociera do Pozna- mieckich ulicami miasta. Ofi cerowi ci zda- nia i o godz. 21.00 wysiada na poznańskim wali sobie sprawę, że taka demonstracja siły dworcu. Władze niemieckie do ostatniej mogła przynieść bardzo tragiczny skutek. chwili próbowały tę wizytę ograniczyć, sto- Wojsko zatem zostało w koszarach. Pozwo- sując różne działania. Najpierw chciano, aby lono jedynie na indywidualny udział żołnie- ewentualne rozmowy odbyły się na dworcu, rzy w demonstracjach. Kilkutysięczna de- by delegacja nie wjechała do miasta. Wyłą- monstracja niemiecka szła ulicami Poznania, czono oświetlenie uliczne. Jednak postawa a niektórzy jej uczestnicy dopuszczali się ak- poznańskich działaczy była tak zdecydowa- tów zwykłego wandalizmu. Demolowa- na, że żadnym sposobem nie dało się prze- no lokale polskie, np. siedzibę Komisariatu ciwstawić realizacji zamierzonego planu. NRL a przede wszystkim zrywano fl agi pol- W świetle pochodni i lamp delegacja prze- skie i alianckie. Demonstranci chcieli prze- jechała ulicami Poznania do „Bazaru”. Mimo dostać się najbliżej „Bazaru”, jednak złożony ciemności łatwo można było dostrzec przy- z członków Straży Ludowej kordon ochra- strojone polskimi znakami narodowymi niający hotel nie dopuścił do tego. To praw- i fl agami aliantów okna i balkony. W hote- dopodobnie wtedy padł strzał, który stał lu podjęto gości kolacją, podczas której toast się iskrą rzuconą na wspomnianą już becz- wygłosili prezydent miasta Jarogniew Drwę- kę prochu. Wszystko wskazuje na to, że POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 53

Ryc. 13. Manifestacja dzieci polskich i niemieckich w dniu 27 grudnia 1918 roku. Źródło: www.27grudnia.pl

stało się to o godz. 16.4019 (ryc. 14). Przez z tym zrobić”. Prawdopodobnie jako pierw- następne kilkadziesiąt minut wypadki poto- sze ujawniły swoją aktywność grupy bojowe, czyły się gwałtownie i spontanicznie. Moż- potem dopiero zaczęto porządkować wszyst- na zatem stwierdzić, że nie było zamiarem kie te działania w jednym ośrodku. Z całą ani jednej strony podejmowanie planowa- pewnością przyniosły owoce szkolenia pod- nych działań zbrojnych. To jednak wtedy oddziałów Straży Ludowej u Służby Straży okazało się, że długie lata przygotowań, pra- i Bezpieczeństwa. Pewnie bardziej intuicyj- cy organicznej i organizacyjnej oraz aktywi- nie niż w sposób planowy cała aktywność zowanie różnorodnych środowisk przynio- powstańców skierowała się na newralgicz- sło skutek. Zdarzenia z 27 grudnia i to co ne punkty miasta: Pocztę Główną, kosza- działo się w następnych dniach i tygodniach ry, banki i urzędy. Szczególnie spektakularna było ziszczeniem marzeń wielu pokoleń Po- była akcja opanowania gmachu Prezydium laków zamieszkujących te ziemie. Mam jed- Policji, raz ze względu na wagę tej instytucji nak świadomość, że mało kto wtedy zda- jak i bezpośredniego niemalże sąsiedztwem wał sobie sprawę, co tak naprawdę się dzieje. z „Bazarem” i budynkiem Muzeum Wilhel- Lecz jeśli nawet nie było tej świadomości, to mińskiego, gdzie bardzo szybko umieszczo- jednak instynkt podpowiadał, że „trzeba coś no ośrodek kierowania działaniami20. War- to jednak zwrócić uwagę, że chyba po raz 19 Przed kilkoma laty w archiwum jednej z po- pierwszy w tej akcji postanowiono nie zdo- znańskich parafi i znaleziono wycinek „Kuriera Po- bywać obiektu za wszelką cenę, ale pertrak- znańskiego” z 26 grudnia 1919 roku, w którym tować z niemiecką załogą warunku zakoń- umieszczono wycinek gazety z informacja o rozpo- czenia działań. Tak było na Cytadeli, Forcie rządzeniu władzy duchownej nakazującej, aby 27 grudnia o godz. 16.40 we wszystkich kościołach Grolman, koszarach, jednak próbowano parafi alnych bito przez 15 minut w dzwony dla upamiętnienia wybuchu Powstania. Patrz: Bojarski 20 Nie podejmuję próby głębszej analizy tej 2013. Opinie historyków Powstania są w tej kwestii operacji, bowiem już wielokrotnie uczynili to auto- podzielone. rzy zajmujący się badaniami nad Powstaniem. ZBIGNIEW PILARCZYK 54

Ryc. 14. Notatka z Kuriera Poznańskiego wskazująca na to, że Powstanie wybuchło o godz. 16.40. Źródło: Bojarski 2013

bezskutecznie w ten sposób opanować Sta- czy i niejako zmuszający do działania. Z ko- cję Lotniczą na Ławicy. Podobne przypad- lei armia niemiecka miała za sobą największy ki notowano również w Wielkopolsce. Jest kryzys spowodowany klęską na froncie za- to niezwykle ciekawy rys działań bojowych chodnim. Bardzo ostrożnie zakładając, moż- Powstania Wielkopolskiego w tym okresie. na było dostrzec próby opanowania kryzysu. W tym miejscu chciałbym wrócić do refl eksji Wbrew pozorom potencjał tej armii był jesz- dotyczącej czasu wybuchu Powstania. Przez cze duży i należało się z nim liczyć. Wresz- wiele lat zastanawiano się, dlaczego właśnie cie rozmowy pokojowe mające wprowadzić w grudniu, niektórzy pół żartem, pół serio nowy ład w Europie przeciągały się, a co naj- kojarzyli ten czas ze Świętami Bożego Na- gorsze, między aliantami zaczęło dochodzić rodzenia. Analizując w tym duchu, moż- do różnicy zdań, co między innymi „spra- na stwierdzić, że to taka narodowa tradycja, wie polskiej” nie wróżyło niczego dobrego. żeby odwołać się do powstania listopadowe- Zresztą sami Polacy dokładali do tego tygla go czy styczniowego. Wiadomo też, że pada- i swoją część, żeby odwołać się do sytuacji ły różne daty rozpoczęcia powstania w Pro- swoistej dwuwładzy w Warszawie i Paryżu. wincji Poznańskiej: wskazywano 19 lub 26 Trzeba przyznać, że mobilizacja sił po- grudnia, a nawet 19 stycznia 1919 roku. Je- wstańczych była imponująca. Już w godzi- stem przekonany, że grona planujące walkę nach wieczornych w Poznaniu stawiły się od- zbrojną miały świadomość, „że jeśli nie te- działy z kilku mniejszych podpoznańskich raz, to nigdy potem”. Sytuacja międzynaro- miejscowości, np. z Kórnika. Następne- dowa i wewnętrzna wskazywała, że przełom go dnia sprawę w swoje ręce starał się prze- 1918 i 1919 rok będzie optymalnym czasem jąć Komisariat NRL, wydając oświadczenie, dla podjęcia walki. Z jednej strony państwo w którym zwraca uwagę, że winnymi wyda- niemieckie było rozsadzane rewolucją i bar- rzeń z poprzedniego dnia na ulicach Pozna- dziej czy mniej udanymi próbami stabilizacji, nia byli „wszechniemieccy podżegacze”. Jest ale co najważniejsze owa stabilizacja zdawa- też charakterystyczne stwierdzenie, że krew ła się realna i to był ten dzwonek ostrzegaw- polska przelana została w obronie sztanda- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 55

Ryc. 15. Stanisław szym etapie powstania. Mianowicie gdy Woj- Taczak w mundurze ciech Korfanty zaproponował Taczakowi do- generalskim. Źródło: wództwo, ten zapytał, czy może skorzystać Rezler 2008, s. 82 z telefonu. Podszedł do biurka i wykręcił nu- mer. W taki właśnie sposób skontaktował się ze swoim przełożonym w Sztabie General- nym Wojska Polskiego w Warszawie, otrzy- mał przedłużenie urlopu i zgodę na pełnienie funkcji w Poznaniu21. Telefon odegrał bardzo ważną rolę w komunikacji między poszcze- gólnymi ośrodkami powstańczymi. Dzisiaj trudno w to uwierzyć, ale tak było. Poznań i Wielkopolska w ogniu, a urzędy działały, jakby nic się nie stało. W tych urzędach oczy- wiście działały telefony. Powstanie toczyło się jakby na uboczu zwyczajnego codziennego życia22. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, że wydarzenia tych dni dotknęły także zwy- kłych mieszkańców miasta. Wojna w takim wymiarze dotarła do Poznania, jednak spo- łeczeństwo zarówno niemieckie, jak i polskie od początku tej wojny doświadczane było ko- niecznością wyrzeczeń i niejako było do takiej rów koalicji. Dla uspokojenia i uporządko- sytuacji przyzwyczajone. wania sytuacji w Poznaniu powołano pol- S. Taczak kilka dni później został awan- sko-niemiecką Komendę Miasta z Janem sowany do stopnia majora i otrzymał zada- Maciaszkiem i kpt. Anderschem na czele. nie skompletowania sztabu powstańczego Wprowadzono stan wyjątkowy z zakazem (ryc. 16). Warto zwrócić uwagę, że nomina- noszenia broni. Nad porządkiem w mieście cja S. Taczaka na dowódcę Powstania była czuwały patrole Straży Ludowej oraz Służby swoistym wybiegiem ze strony Komisariatu. Straży i Bezpieczeństwa. Wydawało się wte- Taczak nie był do tej pory związany z żad- dy, że wydarzenia, które miały miejsce 27 ną z działających organizacji i w związku grudnia, były tylko incydentem i za chwi- z tym godził wszystkich tych, którzy aspiro- lę wszystko wróci do normy. Taka postawa wali do tej funkcji. Początkowo proponowa- nie podobała się dowódcom radykalnych no umieścić Dowództwo Powstania w domu grup bojowych, którzy dążyli do rozszerze- przy ul. Zwierzynieckiej 3, ale dzięki uprzej- nia działań militarnych. mości pani Leokadii Świtalskiej ostatecznie Decyzją Komisariatu został mianowany ustanowiono siedzibę w hotelu „Royal” przy dowódca powstania w osobie kpt. Stanisława ulicy Św. Marcin 3823. Szefem sztabu został Taczaka (ryc. 15). Decyzja była trudna, po- początkowo mianowany kpt. Stanisław Ła- nieważ jak już stwierdziłem wcześniej, prak- tycznie brakowało ofi cerów o kompetencjach 21 Historia ta została opowiedziana przez M. Re- odpowiednich do kierowania zbrojnym po- zlera w jednym z wywiadów. wstaniem. Potrzeba była pilna, bo mimo za- 22 M. Rezler 2008, s. 129. 23 biegów polityków NRL, ale i Rady Żołnierzy Być może to jest zbieg okoliczności, ale nie- formalny ośrodek kierowniczy powstania z Mieczy- i Robotników powstanie z godziny na godzinę sławem Paluchem na czele miał swoją siedzibę przy coraz bardziej rozprzestrzeniało się w Wiel- ulicy Zwierzynieckiej 5. Warto dodać, że wśród hi- kopolsce. Myślę, że warto w tym miejscu storyków Powstania istnieje rozbieżność co do ist- przytoczyć anegdotę o roli telefonu w pierw- nienia tego ośrodka. ZBIGNIEW PILARCZYK 56

Ryc. 16. Legitymacja mjr. S. Taczaka. Źródło: Polak 2010, s. 28

piński, a od 3 stycznia 1919 roku stanowi- możliwości jawnego publikowania rozkazów sko to przejął przysłany z Warszawy ppłk Ju- komendy poznańskiej Służby Straży i Bezpie- lian Stachiewicz. W ogniu walki trzeba było czeństwa. Działania takie były uzasadnione, zatem budować system dowodzenia Powsta- bowiem przez cały czas usiłowano – ze strony niem, zaczynając od szczebla Dowództwa NRL – stworzyć wrażenie, że wydarzenia to- Głównego. Obok wspomnianego już szefa czące się w Wielkopolsce od 27 grudnia mają sztabu bardzo szybko utworzono skompli- charakter spontanicznych akcji, a nie wojny. kowaną konstrukcję organizacyjną, mającą Pamiętajmy, że Komisariat NRL prowadził na celu ułatwienie dowodzenia Powstaniem. rozmowy z władzami niemieckimi, mające O tym, jak złożona, także z punktu widze- na celu unormowanie tej nadzwyczajnej sy- nia politycznego, była sprawa funkcjonowa- tuacji. Praktycznie rzecz biorąc, Dowództwo nia Dowództwa Głównego, świadczy fakt Główne Powstania cały czas działało w kon- jego głębokiego zakonspirowania. Przytocz- spiracji. Inną sprawą jest, na ile Niemcy zna- my kilka faktów. Siedziba Dowództwa, ow- li jego działalność. szem znajdowała się opodal siedziby Komi- W drugim dniu Powstania miało miejsce sariatu, ale schowano ją do ofi cyny, do tego kilka spektakularnych akcji. Przejęto Cyta- pilnie strzeżonej przed oczyma postronnych. delę (Fort Winiary), która w systemie obro- Członkowie sztabu z S. Taczakiem na cze- ny miasta twierdzy pełniła bardzo ważną le do pracy przychodzili w ubraniach cy- rolę. Działająca na wzgórzu winiarskim jej wilnych, by dopiero na miejscu przebrać załoga – znakomicie uzbrojona – miała pe- się w mundury. Unikano, stosując inne na- łen przegląd sytuacji w mieście. Na dobrą zewnictwo, sformułowań używanych w tym sprawę żołnierze niemieccy mogli „rozstrze- czasie w Wojsku Polskim. Zakazano S. Ta- lać” miasto w każdej chwili. Nie stało się tak czakowi publikowanie jakichkolwiek infor- tylko ze względu na ich niskie morale – li- macji o działalności Dowództwa Główne- cząca 900 żołnierzy obsada fortu poddała się go na łamach prasy czy też w postaci ulotek bez jednego wystrzału. Na Cytadeli znaj- i obwieszczeń24. Swoistą przykrywką był fakt dowała się silna radiostacja, której przejęcie przez Polaków dawało im niezakłóconą moż- 24 Polak 1998, s. 47. liwość komunikacji, a z kolei pozostałe jesz- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 57

cze oddziały garnizonu poznańskiego moż- gich. Komisariat NRL zdawał sobie spra- na było odciąć od świata. Kolejną akcją było wę, że musi podjąć zdecydowane działania zdobycie Fortu Grolman. Tutaj główną rolę polityczne, aby nie utracić swej kierowni- odegrali skauci poznańscy pod komendą W. czej pozycji. Problemen było jednak nie to, Wierzejewskiego. Na szczęście i tutaj nie do- kto ma kierować, tylko jak to zrobić. Wy- szło do strzelaniny, a niemiecka załoga fortu darzenia 27 grudnia 1918 roku ujawniły zu- mogła go bezpiecznie opuścić, pozostawia- pełny brak przygotowania wojskowego od jąc uzbrojenie i wyposażenie. Akcja w forcie strony strategicznej i taktycznej. Przez dzie- Grolman była początkiem legendy 1 Kom- sięciolecia zwracano uwagę na budowanie panii Skautowej, oddziału powstańczego zło- kręgosłupa moralnego społeczeństwa, nie żonego ze skautów. W taki sam sposób jak chciano lub nie potrafi ono jednak zsumo- Cytadela i fort Grolman zostały opanowane wać dość intensywnego, przez ostatnie dwa koszary 47. pułku piechoty, 5. pułku arty- lata, indywidualnego szkolenia wojskowe- lerii ciężkiej, 20. pułku artylerii lekkiej oraz go. Komisariat NRL, który, jak się wyda- koszary oddziałów taborowych. Dużo go- wało, początkowo miał na uwadze koordy- rzej było z próbą opanowania koszar 6. puł- nację poczynań wojskowych, czego wyrazem ku grenadierów. Pierwszy atak, przeprowa- był Wydział Wojskowy, bardzo szybko wy- dzony również 29 grudnia, nie powiódł się. cofał się i stworzył Wydział Bezpieczeństwa. Po kilku nieudanych próbach w następnych Trudno dzisiaj szukać prawdziwych przyczyn dniach ostatecznie zdobyto koszary 31 grud- tej zmiany, być może chodziło o złagodzenie nia. Na usprawiedliwienie sił powstańczych wrażenia u władz pruskich, że również NRL trzeba wskazać, że 6. pułk grenadierów był przygotowuje zbrojne powstanie. W rezul- tą jednostką garnizonu poznańskiego, któ- tacie w pierwszych godzinach powstania nie ra posiadała największą wartość bojową. Mą- brakowało żołnierzy, ale nie mieli oni wo- drym posunięciem ze strony powstańców dza. Przypomnijmy, że S. Taczak wyraził było aresztowanie niemieckiego dowództwa, zgodę na funkcję głównodowodzącego tyl- co spowodowało paraliż decyzyjny u Niem- ko pod warunkiem, że będzie pełnił ją w cią- ców: m.in. Hansa von Eisenhardt-Rothe, na- gu kilku dni, a potem zastąpi go ofi cer wyż- czelnego prezesa prowincji, gen. Fritza von szy stopniem i z większym doświadczeniem Bock und Polach, dowódcy V korpusu i jego dowódczym. Tymczasem sytuacja rozwija- zastępcy gen. Schimmelpfeninga. W godzi- ła się niejako dwutorowo. Walki powstańcze nach wieczornych 28 grudnia w „Bazarze” trwały. Samorzutnie organizowały się miej- odbyła się odprawa wszystkich przywód- scowe oddziały powstańcze i niejednokrot- ców ruchu narodowego i niepodległościowe- nie równie spontanicznie wybierały swoje- go. Głównym celem było ustalenie dalsze- go dowódcę. Sytuacja ta świadczyła najlepiej go sposobu postępowania. Komisariat NRL o tym, że program samomodernizacji zdał oraz Rada Żołnierzy i Robotników były ra- egzamin. Społeczeństwo Wielkopolski wy- czej za ograniczeniem działań bojowych na kazało się w tym momencie nie tylko wy- rzecz zintensyfi kowania rozmów z przed- sokim poziomem świadomości narodowej, stawicielami władz niemieckich. Z kolei M. ale również więzi tych małych społeczności. Paluch i B. Hulewicz byli zdecydowanymi Pisałem o tym wyżej. Gdy dzisiaj patrzymy zwolennikami maksymalnego rozszerzenia na proces powstawania „armii powstańczej”, walki zbrojnej. Nie obyło się bez dramatycz- trochę niedowierzamy, że zakończył się on nych momentów. W trakcie obrad na Sali sukcesem. Mapa, na której zaznaczono ogni- pojawił się Roman Wilkanowicz z członkami ska powstańcze, daty, a także kierunki roz- POW ZP, który w sposób zdecydowany za- przestrzeniania się walk, przypomina efekt, żądał kontynuacji walk. który powstaje po wrzuceniu kamienia do Dynamika toczących się wypadków zda- wody (ryc. 17). Tym przysłowiowym kamie- wała się wzmacniać stanowisko tych dru- niem były poznańskie wydarzenia 27 grud- ZBIGNIEW PILARCZYK 58

Ryc. 17. Rozwój Powstania na przełomie 1918 i 1919 roku. Źródło: Olszewski 1978, s.70

nia, a później kolejne walki rozprzestrzeniały tyzanckich, a zatem stosunkowo małymi od- się niemal na całą Wielkopolskę. Istotne, jak działami, bo tylko takimi potrafi ła dowodzić się zdaje, jest stwierdzenie, że mieliśmy do ówczesna kadra powstańcza. czynienia „z sumą powstań”. W każdej miej- Jedynym odstępstwem od zasady spon- scowości wybuchało miejscowe powstanie. tanicznej walki była operacja mająca na celu Zdarzało się, że tak jak szybko oddziały się zdobycie Stacji Lotniczej na Ławicy. Tak po- zawiązywały, tak też szybko po wykonaniu wstańcy, jak i Niemcy zdawali sobie spra- zadania rozwiązywały się, a powstańcy wra- wę z wagi posiadania tego miejsca. Przede cali do domów. Z całą pewnością brakowało wszystkim była to ostatnia placówka wojsko- myśli strategicznej, ogólnego planu, którego wa pozostająca w rękach niemieckich. Stacja, precyzyjna realizacja doprowadziła do odzy- która odgrywała rolę ośrodka szkoleniowo- skania władzy, ale co ważne – jeszcze nie do -remontowego, być może nie przedstawiała wolności. Wielkopolska na przełomie 1918 dużej siły bojowej, ale sama groźba, że przy i 1919 roku nadal była prowincją państwa użyciu stacjonujących tam samolotów moż- niemieckiego. Powstanie, a raczej działania na przeprowadzić nalot na Poznań, była wy- bojowe prowadzone były metodą walk par- starczającym powodem, aby ją zdobyć. Do- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 59

datkowo Niemcy szantażowali stronę polską zmierzające do przekonania Niemców, aby możliwością wysadzenia amunicji lotniczej się poddali, lecz powstańczy parlamentariu- zmagazynowanej w Forcie VII. Polacy mie- sze zostali przez Niemców ostrzelani. W tej li świadomość, że po przejęciu radiostacji na sytuacji rozpoczęto atak. By zwiększyć swo- Cytadeli to środki łączności na Ławicy za- je szanse, powstańcy odcięli zasilanie energią pewniały kontakt z Berlinem. Wreszcie nie- elektryczną. Mimo to ogień niemieckich ka- bagatelną szansą byłoby przejęcie ogromnej rabinów maszynowych nie pozwalał zbliżyć ilości zgromadzonego tam sprzętu lotnicze- się do zabudowań stacji. Dopiero celne tra- go. Dodatkowym utrudnieniem tej opera- fi enie powstańczych armat w wieżę i budy- cji był fakt, że stacja zajmowała stosunkowo nek spowodowało, że Niemcy poddali się. duży obszar i znajdowała się na praktycznie Uważa się, że sprzęt zdobyty na Ławicy oraz niezabudowanym terenie, co całkowicie ni- w hali Zeppelina stanowi największą zdobycz welowało element zaskoczenia. Już to po- wojenną w dziejach Polski. Akcja na Ławi- wodowało, że operacja przejęcia Ławicy wy- cy była przykładem dobrze przygotowanej magała szczególnego przygotowania. Należy i świetnie przeprowadzonej operacji militar- przypuszczać, że potrzeba szybkiego opa- nej z użyciem różnych jednostek i służb. Nie- nowania Ławicy w pierwszej fazie walk po- stety, podobnych przykładów w późniejszym wstańczych mieściła się w pierwszych pla- okresie Powstania było niewiele (ryc. 18). nach tworzonych w kręgu konspiratorów Zanim przejdę do choćby pobieżnej ana- związanych z M. Paluchem. Przemawia za lizy działań bojowych, pragnę wrócić do tym choćby fakt istnienia wśród załogi grupy spraw organizacyjnych. Jak już zauważy- konspiracyjnej, której przewodził sierżant pi- łem, walka i organizacja sił zbrojnych Po- lot Wiktor Pniewski. To oni mieli „zdemon- wstania toczyły się równocześnie. Ponieważ tować” załogę Stacji od środka i pozwolić na ramy tego tekstu nie pozwalają na szczegó- zrealizowanie sprawdzonego już wcześniej na łową analizę, zwrócę uwagę tylko na kilka innych obiektach planu przejęcia Stacji bez najistotniejszych – z punktu widzenia to- wystrzału. Mimo początkowych oporów S. czących się wydarzeń – spraw25. Z całą pew- Taczak wyraził zgodę na przeprowadzenie ak- nością decyzją porządkującą dotychczasowe cji. W nocy z 5 na 6 stycznia 1919 roku wo- działania była decyzja posiedzenia plenarne- kół Stacji zaczęły zajmować pozycje poszcze- go NRL z dnia 3 stycznia 1919 roku o prze- gólne pododdziały biorące udział w ataku. jęciu władzy, opublikowana zresztą dopiero 8 Podstawowym elementem były trzy kompa- stycznia. Z tej okazji Komisariat NRL wydał nie III Batalionu Służby Straży i Bezpieczeń- obwieszczenie do ludności polskiej, w któ- stwa dowodzone przez Bronisława Piniec- rym czytamy m.in.: kiego, stanowiące tzw. odwód Naczelnego Dowództwa. Uzupełnienie stanowiły; pół- […] Urzędy dotychczasowe uznały, że nie mogą bateria złożona z dwóch armat dowodzonych utrzymać ładu i porządku oraz publicznego przez Kazimierza Nieżychowskiego, plu- bezpieczeństwa. Rada Żołnierzy i Robotników jest bezsilna. Wobec tego przejmujemy kierow- ton strzelców konnych Kazimierza Ciążyń- nictwo spraw administracyjnych i wojskowych, skiego, oddział wywiadowczo-wykonawczy pozostawiając ostateczne uregulowanie sprawy POW ZP Jana Kalinowskiego, pododdział polskiej konferencji pokojowej[…]26. ciężkich karabinów maszynowych kaprala Leona Bąbola oraz grupa sanitarna dr Irene- usza Wierzejewskiego. W sumie w operacji 25 Odsyłam czytelnika do opracowań: Z. Gro- tej uczestniczyło 400 powstańców, a dowo- ta, A. Czubińskiego, B. Miśkiewicza, B. Pola- ka, M. Rezlera, J. Karwata, jak również do boga- dził nimi por. Andrzej Kopa. Poszczególne tej już literatury, w której autorzy skupiają się na pododdziały przybyły z Poznania dzisiejszą działaniach Powstania Wielkopolskiego mających ulicą Bukowską i otoczyły Stację. Tuż przed miejsce w danej miejscowości czy powiecie. atakiem próbowano jeszcze podjąć rozmowy 26 Czubiński i Polak 1983, s. 154. ZBIGNIEW PILARCZYK 60

Ryc. 18. Stacja lotnicza Ławica. Stan z 1921 roku. Źródło: Bojarski 2015

Można powiedzieć, że stało się to, co stać wstania nie jest możliwy pobór powszechny, się powinno 28 grudnia. Dbałość o pozo- choćby dlatego, że w wielu rejonach Wielko- ry nie zdała egzaminu, a poza tym obie stro- polski przeważała ludność narodowości nie- ny konfl iktu były świadome jego rozmiaru mieckiej. Myślano o ograniczonym poborze i nieuchronności doprowadzenia do decyzji roczników 1900 i 1901. Ze względów poli- ostatecznych. Próbą uporządkowania dzia- tycznych sprawa była trudna i delikatna. Na łań zbrojnych był rozkaz dzienny z 5 stycznia tym etapie odłożono ją na później. Problem 1919 roku o podporządkowaniu Dowództwu wrócił w momencie objęcia dowództwa przez Głównemu wszystkich oddziałów walczą- gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego. Utworzo- cych na terenie Wielkopolski, z Poznaniem no jednak Obwodowe Komendy Uzupeł- włącznie, a także rozkaz z 7 stycznia doty- nień, których zadaniem było prowadzenie czący stworzenia siedmiu okręgów wojsko- werbunku ochotników i sporządzanie spisów. wych (ryc. 19). Decyzja ta z całą pewnością Należało w tej kwestii wprowadzić porządek, dobrze wpłynęła na organizację siły zbrojnej ponieważ dotychczasowy „system” uczest- i w pewnym sensie skoordynowała jej działa- nictwa w Powstaniu funkcjonował bez żad- nia w terenie. Potwierdzało to także istnienie nych zasad. Właśnie dlatego począwszy od wojska powstańczego, a więc nie jakichś nie- okresu międzywojennego praktycznie do dziś określonych grup organizujących się oddol- trudno ustalić konkretną liczbę powstańców. nie bez wiedzy dowództwa. Składało się ono Niemal normą był zwyczaj, że powstańcy z oddziałów ochotniczych, Straży Ludowej zmieniali oddziały lub nie wpisywali się na li- i żandarmerii – ochotników. Bardzo szyb- sty. Zdarzało się, że to samo nazwisko spoty- ko zrozumiano, że dla utrzymania dynami- kano na kilku listach. Dowodem na istnienie ki działań i zagwarantowania siły potrzebnej struktur wojskowych był fakt, że powstańcy do realizacji założonych celów należy wpro- za swą służbę otrzymywali żołd w wysokości wadzić aparat poborowy. Mjr S. Taczak zda- od 30 do 300 marek. Dodatkowo za każdy wał sobie sprawę z tego, że na tym etapie po- dzień służby w polu dostawali 1 markę, a żo- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 61

Ryc. 19. Podział Mimo starań Głównego Dowództwa Wielkiego Księstwa działania bojowe miały charakter spontanicz- Poznańskiego na okręgi ny i realizowany bez większego przygotowa- wojskowe w styczniu nia, a nawet bez koordynacji poszczególnych 1919 roku. Źródło: Polak i Rezler 2010, s.73 elementów danej akcji. W tym kontekście ogromną zasługą Dowództwa Głównego, a S. Taczaka osobiście, jest przygotowanie różnorodnych instrukcji taktycznych – spo- rządzanych na piśmie lub przekazywanych telefonicznie. Na przełomie grudnia i stycz- nia 1919 roku opracowano instrukcję dla do- wództw poszczególnych garnizonów w spra- wie obsadzania miast i kolei. Zwracano w niej uwagę na konieczność obsadzania po- sterunkami newralgicznych punktów, takich jak dworce kolejowe, tunele i mosty. W dal- szym ciągu wskazywano, aby przed ewen- tualną akcją zbrojną podjąć próbę pertrak- tacji27. Śledząc teksty tych instrukcji, odnosi się wrażenie, że mamy do czynienia z przy- spieszonym kursem dowódczym, gdzie teo- rię można było sprawdzić w praktyce. Nie- zwykle ciekawym pomysłem było tworzenie naci 2. Wypłacano również dodatek na dzie- armii powstańczej, zaczynając od najniższej ci – od 13 marek na jedno dziecko. Ponad- jednostki taktycznej (bataliony, szwadrony, to wszyscy powstańcy mieli zagwarantowane baterie), by potem przejść do bardziej zło- wyżywienie i kwaterę. Decyzje te w pewnym żonych (pułki, brygady, dywizje). Równole- sensie zakończyły okres spontanicznego roz- gle szła praca organizacyjna, mająca na celu woju Powstania, wprowadzając jasne i czytel- stworzenie różnych rodzajów broni i służb. ne zasady działania siły zbrojnej. Przy oma- Aktywność Dowództwa Głównego była wianiu spraw organizacyjnych warto zwrócić potrzebna, ponieważ pierwszy okres powsta- uwagę na próbę wprowadzenia do oddziałów nia charakteryzował się ochotniczym zacią- powstańczych instytucji rady żołnierskiej. giem, co skutkowało niskim poziomem do- Inicjatywa ta nie spotkała się z przychylnym wodzenia i dyscypliny. Kolejny raz okazało przyjęciem Komisariatu NRL. Za sprawa- się, że demokracja w wojsku nie jest dobrym mi organizacyjnymi na szczeblu centralnym pomysłem. By zapanować nad rozprzestrze- szła konieczność ujednolicenia umundurowa- niającym się powstaniem, należało wpro- nia i symboliki. W większości przypadków wadzić do tych działań pewien porządek. mundurem powstańczym stał się mundur Kolejne zadanie, przed którym stanęło Do- piechoty i kawalerii niemieckiej wzór 1910. wództwo Główne, to utworzenie dowództw W rozkazie z dnia 8 stycznia 1919 roku Do- frontowych. Należało uformować zwartą li- wództwo Główne poleciło umieszczenie na nię frontu polsko-niemieckiego w Wielko- czapkach wojskowych metalowych orzełków polsce, by z jednej strony skoordynować dzia- i biało-czerwonej kokardy. Dodatkowo na łania, a z drugiej utrzymać stan posiadania. kołnierzach winny znaleźć się biało-czerwone S. Taczak i jego sztab zdawali sobie sprawę, paski. Oczywiście warunki i możliwości spra- że powstańcze zwycięstwa to efekt totalnego wiały, że do czasu wprowadzenia mundu- zaskoczenia Niemców i gdy to minie, trze- ru Armii Wielkopolskiej panowała pod tym względem duża dowolność (ryc. 20). 27 Polak i Rezler 2010, s. 14. ZBIGNIEW PILARCZYK 62

Ryc. 20. Umundurowanie powstańców w pierwszym okresie walk. Źródło: Polak 1988, s.193; Umundurowanie…, www.27grudnia.pl; Powstanie Wielkopolskie, www.siedlec.pl

ba się liczyć ze zmasowanym kontratakiem. rzysząca tej potyczce była charakterystyczna Czas pokaże, że obawy te były uzasadnio- dla początkowego okresu Powstania. Z jed- ne. W pierwszych dniach stycznia 1919 roku nej strony mamy do czynienia z ostrożną – można mówić o istnieniu czterech odcinków żeby nie powiedzieć zachowawczą – postawą frontowych: północnym, zachodnim, połu- kierownictwa politycznego, w tym przypad- dniowo-zachodnim i południowym (ryc. 21). ku Powiatowej Rady Ludowej w Gnieźnie, Zdaję sobie sprawę, że przedstawienie a z drugiej z entuzjazmem i chęcią walki sze- analizy działań bojowych przekracza możli- regowych obywateli powstańców. Decyzja wości tego tekstum pragnę zwrócić uwagę o podjęciu działań zapadła, gdy do Gniezna na te, które w wyróżniły się sposobem ich dotarła informacja o wysłaniu niemieckie- przeprowadzenia, ciekawymi rozwiązaniami go korpusu ekspedycyjnego z Bydgoszczy, taktycznymi lub też najlepiej, w przekona- mającego za zadanie odbicie wyzwolonego niu autora, oddawały charakter tych walk28. Gniezna. W sprzeczności z zaleceniami Ko- Wśród walk toczonych jeszcze w grudniu misariatu NRL i Powiatowej Rady Ludowej 1918 roku na uwagę zasługuje akcja w okoli- postanowiono uprzedzić działania przeciwni- cach Zdziechowy (ryc. 22). Atmosfera towa- ka, zorganizować kontrakcję i ruszyć w kie- runku Zdziechowej, gdzie zatrzymały się oddziały niemieckie. Wobec fi aska prowa- 28 Szczegółowe analizy poszczególnych bitew dzonych rozmów – mających na celu złago- znajdzie czytelnik w opublikowanych dotychczas syntezach Powstania Wielkopolskiego, a także dzenie sytuacji, a przede wszystkim zmusze- w wydawnictwach lokalnych. Tak więc mamy do nie Niemców do wycofania się – 30 grudnia dyspozycji dość bogatą literaturę poświęconą dzia- w kierunku Zdziechowej wyruszył z Gnie- łaniom bojowym Powstania. zna oddział powstańczy pod dowództwem POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 63

Ryc. 21. Rozwój dołączyli inni. Na prośbę dr Wojciecha Je- Powstania do dliny-Jakobsona powstańcy z Kłecka i Trze- 18 stycznia 1919. meszna mieli zablokować linię kolejową, by Źródło: Polak nie dopuścić do przyjazdu kolejnych oddzia- 2010, s. 42 łów niemieckich. Okoliczności podjęcia de- cyzji o wydaniu bitwy sprawiły, że jej plan był efektem kompletnej improwizacji. Za- kładał jednoczesne uderzenie na Zdziechowa z trzech stron. Plan nie był zatem skompli- kowany, ale wymagał bardzo ścisłej koordy- nacji, która niestety zawiodła. Mimo to żoł- nierze niemieccy zostali wyparci z wioski. Sukces był połowiczny, nie zdobyto bowiem majątku ziemskiego, gdzie stacjonowała spora grupa Niemców. Brak dyscypliny, ale także wyszkolenia wojskowego spowodowa- ły, że część powstańców uznała, że walka jest skończona i powróciła do Gniezna. Na szczę- ście dowództwo niemieckiej ekspedycji nie ustrzegło się błędów. Generalnie do końca nie wiedzieli, z jakimi siłami mieli do czynie- nia. Wszystko to spowodowało, że podjęte 31 grudnia rozmowy spowodowały podda- Ryc. 22. Potyczka nie się Niemców. Postawa powstańców, ale pod Zdziechową. i szczęśliwy zbieg okoliczności spowodo- Źródło: Polak i Rezler 2010, s. 133 wały, że bitwa pod Zdziechową zakończyła się sukcesem sił powstańczych. Przytaczam przykład tej bitwy dlatego, że znakomi- cie pokazuje ona sytuację w Wielkopolsce w pierwszych dniach Powstania. Z jednej strony entuzjazm i zaangażowanie zwykłych obywateli, często niezdających sobie sprawy z rzeczywistego obrazu sytuacji, a z drugiej działacze polityczni różnego szczebla zajmu- jący zachowawczą postawę wobec wydarzeń, tłumaczoną często niechęcia rozlewania pol- skiej krwi w nierównej walce. Bitwa ta, ale i towarzyszące jej okoliczności były czasem objawienia się „trybunów ludowych” lokal- nych przywódców, którzy zyskiwali posłuch wśród ludności. Ta bitwa, podobnie jak wie- le innych toczonych w tym okresie, pokaza- ła również wartość armii niemieckiej. Gdy ofi cerowie w wielu przypadkach byli wier- ni przysiędze i państwu niemieckiemu, żoł- nierze okazywali dezaprobatę wobec kon- sierż. Teofi la Bojanowskiego. Liczył on 300– tynuowania działań militarnych. Można –400 osób. Po drodze część ochotników wró- przypuszczać, że wielu z tych żołnierzy do- ciła do Gniezna, ale też z okolicznych wiosek strzegało różnice w celach prowadzonych ZBIGNIEW PILARCZYK 64

walk. Czym innym była wojna prowadzona dowodzący tym batalionem działał na wła- na frontach, w okopach, a czym innym bra- sną rękę. Trzeba przyznać, że batalion bar- nie udziału w akcjach pacyfi kacyjnych. Nie dzo pomógł w realizacji operacji opanowania bez znaczenia było też zmęczenie wojną. Inowrocławia, dysponując dużą siłą bojową, Również z Gnieznem związana była wy- a przede wszystkim karnymi pododdziałami. prawa na Inowrocław. Pierwszy oddział, li- Tymczasem 2 stycznia przedstawiciele NRL czący blisko 100 powstańców z Gniezna z Poznania podjęli rozmowy z dowództwem i Wrześni, pod dowództwem por Pawła wojsk niemieckich stacjonujących w Inowro- Cymsa ruszył 1 stycznia 1919 roku. Jeszcze cławiu. Rzecz działa się poza wiedzą Cymsa. w godzinach wieczornych bez walki wkro- Ustalono, że obie strony wstrzymają się od czono do Trzemeszna, przejętego przez miej- jakichkolwiek działań bojowych. W zamian scowy oddział powstańczy. Już na tym eta- za oddanie Niemcom Nakła garnizon wojsk pie rozpoczął się proces typowy dla całej tej niemieckich miał opuścić Inowrocław. stało akcji, który można określić mianem „pącz- się jednak to samo, co w wielu innych przy- kowania”, czyli powiększania zasadnicze- padkach. Podczas gdy wysłannicy Komisa- go oddziału o poddziały z miast, przez które riatu NRL próbowali – bezskutecznie – per- przechodziła wyprawa por. Cymsa. Tak było traktować z Niemcami, do głosu dochodzili w Trzemesznie, Mogilnie, Strzelnie i Krusz- zwolennicy walki zbrojnej, podejmując dzia- wicy. Powiększający się systematycznie od- łania zbrojne. Tak było również w Inowrocła- dział spowodował, że trzeba było go prze- wiu. 2 stycznia grupka powstańców próbo- organizować, aby nie stracił swej wartości. wała opanować newralgiczne punkty miasta Kolejnym miastem na trasie tego rajdu było – pocztę i ratusz. Niemal na gorąco zorgani- Strzelno. Tutaj dotarło do Cymsa polecenie zował się miejscowy oddział powstańczy pod (z Komisariatu NRL) zaprzestania działań dowództwem Józefa Eckerta. Wiadomość zbrojnych i powrotu do Gniezna. Dowódcy o wydarzeniach w Inowrocławiu dotarła do tego oddziału i sami powstańcy nie przyję- Cymsa, który postanowił przyspieszyć marsz li tego polecenia do wiadomości i dalej reali- na Inowrocław. Tutaj jednak stało się coś, co zowali swoje zadanie. 2 stycznia 1919 roku mogło kolejny raz zatrzymać całą akcję. Do w godzinach popołudniowych straż przed- Cymsa dotarło polecenie starosty powiatu nia weszła w kontakt bojowy z miejscowym strzelińskiego sierż. Józefa Hanasza, miano- Grenzschutzem. Walki trwały cztery go- wanego zresztą na to stanowisko przez Cym- dziny i zakończyły się sukcesem powstań- sa, o natychmiastowym wstrzymaniu rajdu ców. Podobnie rzecz się miała w Kruszwicy, i zaprzestaniu walk. Wielogodzinne rozmo- gdzie również stacjonował oddział Grenz- wy prowadzone 4 stycznia nic nie dały. Całą schutzu liczący kilkaset żołnierzy. Tutaj po- sytuację podgrzało pewne zdarzenie w Ino- czątkowo działacze Powiatowej Rady Ludo- wrocławiu, gdzie ofi cer niemiecki zaczął wej podjęli negocjacje z dowódcą oddziałów strzelać do zgromadzonych obywateli pol- niemieckich, gdy jednak nie przyniosły one skich. W odpowiedzi z tłumu również padły oczekiwanego skutku, podjęto działania bo- strzały, a wspomniany ofi cer zginął. Wypadki jowe. Kolejne miasto zostało oswobodzone. te z pewnością przyspieszyły bieg wydarzeń. Do Strzelna oddział Cymsa dotarł 3 stycz- Koncentracja pododdziałów Cymsa miała nia. Tutaj zdarzyło się coś, co mogło mieć miejsce w Mątwach. Mimo kontaktu z miej- bardzo poważne skutki polityczne w stosun- scowymi powstańcami nie było dokładnych kach polsko-niemieckich. Do Strzelna do- danych dotyczących liczby żołnierzy nie- tarł mianowicie 1 batalion 31 pułku piecho- mieckich w mieście. W rzeczywistości było ty Wojska Polskiego z Włocławka, liczący 2044 żołnierzy, z których najbardziej warto- 370 żołnierzy. Oddział ten przekroczył gra- ściową siłą był 140 pułk piechoty. Istotnym nicę polsko-niemiecką by włączyć się do Po- uzupełnieniem oddziałów niemieckich były wstania. Okazało się, że kpt Michał Zabdyr dwie baterie artylerii polowej. Przypuszcza- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 65

Ryc. 23. podstawą powodzenia – zwartość oddziału. Walki w Inowrocławiu. Powstańcy poszli w rozsypkę, atak należało Źródło: Polak i Rezler zatem przerwać, aby od nowa przegrupować 2010, załącznik oddziały powstańcze. Na szczęście do Ino- wrocławia docierały już kolejne oddziały po- wstańcze z okolicznych miasteczek i wiosek, znacznie powiększając siły atakujących. Po- wstała sytuacja patowa, w której ani jedna, ani druga strona nie potrafi ła przejąć inicja- tywy. Do głosu doszła znowu polityka. Bez wiedzy Cymsa podjęto rozmowy mające na celu rozwiązanie tego problemu. Padła pro- pozycja podziału miasta na część niemiecką i polską, którą Cyms zdecydowanie odrzucił. Wreszcie w nocy z 5 na 6 stycznia 1919 roku zawarto zawieszenie broni, którego rezulta- tem była zgoda strony polskiej na opuszcze- nie przez oddziały niemieckie miasta z bro- nią w ręku. Miasto było wolne za cenę 53 zabitych oraz 120 rannych powstańców i cy- wilnych mieszkańców miasta. Mimo sukcesu ppor. Cymsowi groziły poważne konsekwen- cje służbowe z powodu niesubordynacji. Inicjatywa Cymsa była akcją typową dla no, że głównym ośrodkiem obrony będą ko- pierwszego okresu Powstania. Z jednej stro- szary 140 pułku piechoty stacjonującego ny mamy do czynienia z pojawieniem się po- w mieście. Drugim punktem obrony mogły staci, która swoim zaangażowaniem i zde- być koszary artylerii niemieckiej. Plan ata- cydowaniem potrafi ła w krótkim czasie ku przygotowano zgodnie z tym założeniem. zmobilizować do działania setki ludzi. Tak Siły powstańcze zostały podzielone na dwie to chyba wtedy działało – trzeba było poka- grupy uderzeniowe. Pierwszą dowodził ppor. zywać, jak należy się zorganizować. Z dru- Paweł Cyms, a jej zadaniem było podejście giej strony powstaje stosunkowo duży od- wzdłuż toru kolejowego, opanowanie dwor- dział (900 powstańców), którego dowódcy ca kolejowegom a następnie zdobycie koszar nie są już w stanie objąć, ponieważ braku- piechoty. Druga grupa, którą dowodził kpt. je im kompetencji dowódczych. Okazało się, Michał Zabdyr, miała uderzyć południowym że do osiągnięcia pełnego zwycięstwa nie skrajem miasta, opanować koszary artylerii wystarczy tylko patriotyzm i zaangażowa- i wspomóc atak grupy pierwszej (ryc. 23). nie. Cyms bardziej czy mniej świadomie po- Atak miał się rozpocząć o godz. 7.00. Gru- rywał się na przeprowadzenie operacji, któ- pa kpt. Zabdyra bardzo szybko opanowa- ra z punktu widzenia wojskowego należała ła koszary artylerii i gmach poczty. Zgodnie do bardzo złożonych. Potrzebne były umie- z przypuszczeniami atak zatrzymał się pod jętności strategiczne i taktyczne, zachowania koszarami piechoty. Mniej szczęścia miała się w różnych sytuacjach, walki na otwar- grupa ppor. Cymsa, która w pierwszym ata- tej przestrzeni czy w mieście. Wreszcie do- ku opanowała dworzec, lecz nie zabezpie- wodzenie tak dużym oddziałem to problem czono go właściwie i Niemcy w kontrataku logistyki – zaopatrzenia w broń i amunicję, odbili ten ważny punkt. Niestety, brak do- ale także zapewnienie wyżywienia i kwater. świadczenia i tzw. ostrzelania spowodowały, Tutaj wchodziła w grę raczej improwizacja, że stracono to, co w tym ataku miało być a nie świadome działanie. ZBIGNIEW PILARCZYK 66

Front zachodni był odcinkiem niezwy- Ryc. 24. Działania kle ważnym dla przebiegu całego powsta- powstańcze z zachodniej nia. Do końca grudnia udało się prawie bez części Wielkopolski. walki zdobyć takie miejscowości, jak Lubasz, Źródło: Czubiński i in. 1978, s. 225 Wronki, Pniewy, Kwilcz, Lwówek, Opale- nica, Grodzisk, Wielichowo (ryc. 24). Do- wódca frontu, płk Kazimierz Zenkteler oraz podlegli mu dowódcy oddziałów, widzieli o konieczności jak najszybszego przesunię- cia linii frontu dalej na zachód, by nie po- zwolić Niemcom na przegrupowanie. Rzecz polegała na jak najszybszym osiągnięciu głównej linii obrony Niemców. Szczególne miejsce zajmował w tym układzie Zbąszyń, stąd konieczności jego opanowania nikt nie kwestionował. Trudność spowodowana była faktem istnienia silnych garnizonów oraz tym, że tereny te były zamieszkałe w du- żej części przez Niemców. Zbąszyń był rów- nież ważnym węzłem kolejowym. Pierwsze próby opanowania miasta podjęto 4 stycz- nia, tradycyjnie już podejmując pertrakta- cje w sprawie poddania miasta. Niestety, po- stawa władz miasta i garnizonu była bardzo zdecydowana. Kompanie: opalenicka i cho- być zdobycie Międzychodu, Kopanicy i wła- bienicka pod dowództwem kpr. Edmunda śnie Zbąszynia. Pod Zbąszyniem znowu po- Klemczaka próbowały w nocy z 4 na 5 stycz- jawiła się kompania kpr. Klemczaka, a po- nia opanować miasto. Powstańcy w liczbie nadto dwukompanijny batalion śremski pod 200 zdecydowali się na atak od strony za- dowództwem Stefana Chosłowskiego i kom- chodniego brzegu jezior, by od północy na- pania jarocińska. Znany już ze swej poryw- cierać na dworzec. Niemcy zaskoczeni wyco- czości Klemczak, widząc osłabienie morale fali się z placówki. Tej zdobyczy nie zdołano garnizonu zbąszyńskiego, próbował zmon- jednak długo utrzymać. Gdy Niemcy ochło- tować atak na miasto. Niestety Chosłow- nęli z zaskoczenia, sprawnie zorganizowali ski odmówił mu, usprawiedliwiając się roz- kontratak i wyparli powstańców z budynku kazem trzymania dotychczasowych pozycji. dworca. Czas niestety działał na niekorzyść Trudno stwierdzić, czy pomysł Klemczaka powstańców. Przewaga ognia była po stro- był realny, ale zaprzepaszczono okazję do za- nie niemieckiej i oddziały Klemczaka musia- skoczenia garnizonu zbąszyńskiego. Przez ły wycofać się spod Zbąszynia. O klęsce zde- kilka najbliższych dni małe powstańcze gru- cydował przede wszystkim brak rozpoznania py bojowe przeprowadzały rozpoznanie prze- siły Niemców, ale też trzeba dodać, że Klem- ciwnika walką. Taka sytuacja była w Strzy- czak nie otrzymał wzmocnienia, którego za- żewie, na północ od Zbąszynia. Żołnierze żądał od dowódcy frontu. Mimo że miasta kompanii kórnickiej otrzymali rozkaz znisz- nie zdobyto, siły powstańcze cały czas kon- czenia linii kolejowej linii Trzciel – Zbąszyń, trolowały sytuację wokół. Nie obywało się by tym samym zabezpieczyć siły powstańcze bez krwawych potyczek małych oddziałów przed ewentualnym atakiem niemieckiego z jednej, jak i z drugiej strony. 10 stycznia pociągu pancernego. Główny atak na miasto 1919 roku dowódca frontu podjął decyzję zakładał równoczesne uderzenie sił powstań- o przejściu do ofensywy, której celem miało czych z trzech stron. Od północy uderzyć POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 67

Ryc. 25. Walki pod stu kolejowego. Bitwa o Zbąszyń zakończy- Zbąszyniem. Źródło: ła się klęską (ryc. 25). Przyczyną niepowo- Polak i Rezler 2010, dzenia był znów brak koordynacji uderzenia załącznik wszystkich grup, ale na usprawiedliwienie trzeba podkreślić, że powstańcy dyspono- wali zbyt szczupłymi siłami, aby całą ope- rację zrealizować z sukcesem. Tym razem nie była to wina tylko dowódców niższego szczebla, ale również sztabu frontu, bo to na nim spoczywał obowiązek właściwego przy- gotowania całego przedsięwzięcia i wsparcia go rezerwami. Przytoczone wyżej bitwy to tylko ułamek działań bojowych pierwszego okresu po- wstania. Sytuacja, jaka wytworzyła się dzię- ki zwycięstwom powstańców, przekroczyła możliwości opanowania jej na sposób póła- matorski. Zdobyczy należało pilnować, dys- ponując większą i lepiej zorganizowaną siłą. Dowództwo Główne rozpoczęło także, dość intensywnie, proces przekształcania luźnych grup i oddziałów powstańczych w jeden do- brze działający organizm – armię. O stopniu złożoności sytuacji politycznej w zaborze pru- skim w tym czasie świadczy pytanie o funda- miała kompania kórnicka i opalenicka, która mentalnym znaczeniu. Jak ma się nazywać miała zdobyć najpierw silny ośrodek obrony ta armia? Major S. Taczak w dokumencie z 2 niemieckiej – Strzyżewo. Od wschodu mia- stycznia występuje jako „wódz naczelny woj- ła atakować kompania jarocińska. Z kolei od ska polskiego w zaborze pruskim”. Zdawa- zachodu miała przeprowadzić atak kompa- no sobie jednak sprawę, że to delikatna ma- nia grodziska, obchodząc uprzednio jezio- teria. Wszelkimi sposobami, ze względu na ro zbąszyńskie. Na tym kierunku leżała Ko- poprawność polityczną, unikano podobnych panica, która była silnym ośrodkiem obrony określeń, najczęstszymi były: Siły Zbrojne niemieckiej. Plan powstańczy był bardzo byłego Zaboru Pruskiego lub Siły Zbrojne skomplikowany, wymagał więc ogromnej w byłym Zaborze Pruskim. Później powstała dyscypliny i konsekwencji działania poszcze- i utrwaliła się nazwa Wojsko Wielkopolskie gólnych pododdziałów. Wadą planu, oprócz lub Armia Wielkopolska. S. Taczak, przyj- posiadania zbyt małych sił dla jego realiza- mując stanowisko głównodowodzącego, za- cji, były zaniedbania w rozpoznaniu sytuacji strzegł, że traktuje je tymczasowo do mo- wokół Zbąszynia. Pierwszym etapem bitwy mentu, aż Komisariat NRL znajdzie ofi cera była próba opanowania Strzyżewa. Nieste- w randze generała i z dużym doświadcze- ty, siła oporu niemieckiego była tak duża, niem, który będzie miał kompetencje do ob- że powstańcy musieli się wycofać. Podobnie jęcia sytuacji i określenia dalszych kierunków rzecz się miała z grupą zachodnią. Dobrze działania. Rzeczywiście działacze polityczni zorganizowany ogień karabinów maszy- cały czas prowadzili w Warszawie pertrakta- nowych zmusił siły powstańcze do wycofa- cje w tej sprawie. Kandydatem akceptowa- nia się na podstawy wyjściowe w Chrośnicy. nym przez Warszawę i Poznań został gen. Atak od wschodu również się nie powiódł. Dyw. Józef Dowbor-Muśnicki, ofi cer z du- Nie zdołano nawet zdobyć przyczółka mo- żym doświadczeniem dowódczym i organi- ZBIGNIEW PILARCZYK 68

zacyjnym29 (ryc. 27). Z treści pisma Naczel- Ryc. 26. Generał nej Rady Ludowej skierowanego do Generała porucznik Józef wynika, że zgoda i przybycie do Poznania jest Dowbor-Muśnicki, wynikiem stanu wyższej konieczności: Naczelny Dowódca Polskich Sił Zbrojnych. Źródło: Polak 2010, s. 50 […] Wypadki w księstwie Poznańskim przy- brały takie rozmiary, że nie możemy im podo- łać. Potrzebujemy koniecznie wyższego woj- skowego, który by objął dowództwo i zajął się organizacją naszych sił zbrojnych. Ośmielamy się prosić Jaśnie Wielmożnego Pana Jenerała o natychmiastowy przyjazd do Poznania z ofi ce- rami sztabowymi, gdyż strata każdego dnia sta- je się dla nas wprost groźną[…]30

Trudno mi jednak pogodzić się z tezą, że J. Piłsudski, wysyłając J. Dowbor-Muśnic- kiego do Poznania, wydał niejako na niego wyrok. Okoliczności skłaniają do takiej re- fl eksji, bo czego mógł się spodziewać były ro- syjski generał w zderzeniu z rzeczywistością prusko-wielkopolską. Z drugiej jednak stro- ny Piłsudski doskonale zdawał sobie sprawę z potencjału, jaki tkwi w armii powstańczej, a który mógł wykorzystać dla realizacji swo- polskich. Przewidywała ona następujące za- ich celów na wschodzie, by tak łatwo z niej sady współdziałania: zrezygnować w imię personalnych sporów. Można wreszcie założyć, że gdyby nawet […] „1) Z ramienia Komisariatu NRL przyj- J. Dowbor-Muśnicki „spalił się” w Wielko- muje wojskowe Naczelne Dowództwo generał- polsce, to w odwodzie pozostawali inni gene- -porucznik Józef Dowbor-Muśnicki. 2) Uznając w zasadzie jedność wojska polskiego, zastrzega rałowie, choćby gen. E. de Henning-Micha- sobie Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, ze elis, który jak pamiętamym był brany pod względów międzynarodowo-politycznych, tym- uwagę od grudnia 1918 roku. Faktem jest, czasową odrębność i niepodległość sił zbrojnych że pierwszy kontakt Generała z rzeczywi- w byłej dzielnicy pruskiej. 3) Mianowanie ofi ce- stością w Wielkopolsce nie napawał optymi- rów i urzędników wymaga potwierdzenia Na- zmem. Jak napisał w swoich pamiętnikach, czelnej Rady Ludowej. 4) Rotę przysięgi Wojska należało wziąć „w karby rozhukane przez re- przedstawi Naczelny Dowódca Komisariatowi 31 do aprobaty. 5) Decernenta dla spraw wojsko- wolucję tłumy ludności” . Do Poznania Ge- wych i bezpieczeństwa publicznego mianuje nerał przybył 9 stycznia wraz grupą ofi cerów Komisariat. Kompetencja decernenta podlega i natychmiast zabrał się do pracy. 11 stycz- osobnemu porozumieniu między Komisariatem nia gen. Dowbor-Muśnicki podpisał z Ko- a Naczelnym Dowódcą”[…]32. misariatem NRL umowę, na mocy której został Naczelnym Dowódcą Wojsk Wielko- Z kolei 16 stycznia 1919 roku Komisariat NRL ofi cjalnie wydał dekret mianujący gen. 29 Świadomie pomijam szczegółowy życio- Dowbora-Muśnickiego Naczelnym Dowódcą rys Generała oraz relacje z przebiegu konfl iktu Sił Zbrojnych Zaboru Pruskiego33 (ryc. 26). z J. Piłsudskim. Tematy zostały w literaturze już wielokrotnie opisane i zainteresowany czytelnik może do niej dotrzeć bez trudu. 32 Cytuję za: Bauer 1988, s. 145–146. 30 Dowbor-Muśnicki 1935, s. 264. 33 „Tygodnik Urzędowy Naczelnej Rady Ludo- 31 Ta m że, s. 267. wej” 23 stycznia 1919, nr 2. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 69

Był zbyt doświadczonym ofi cerem, aby przysięga. Po długich rozmowach ustalono w toku walk dokonywać gruntownych jej rotę: zmian, stąd też decyzja o utrzymaniu ar- mii powstańczej organizowanej na wzór ar- W obliczu Boga Wszechmogącego w Trójcy mii niemieckiej. Nowy głównodowodzą- Świętej Jedynego ślubuję, że Polsce, Ojczyź- nie mojej i sprawie całego Narodu Polskiego cy podjął pomysł poprzednika i zarządził zawsze i wszędzie służyć będę, że kraju Ojczy- pobór powszechny. 17 stycznia Komisariat stego i dobra narodowego do ostatniej kropli NRL ogłosił pobór roczników: 1897–1898. krwi bronić będę, że Komisarzowi Naczelnej W późniejszym okresie pobór objął jesz- Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i prze- cze roczniki 1895–1896 i 1900 oraz 1894 łożonym swoim mianowanym przez tenże Ko- i 1901. Warto zwrócić uwagę, że tym spo- misariat, zawsze i wszędzie posłuszny będę, że sobem w szeregi wojska wróciło wielu po- w ogóle tak zachowywać się będę, jak przystoi na mężnego i prawego żołnierza – Polaka, że wstańców, którzy wcześniej opuścili swoje po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnier- oddziały. W przypadku starszych roczników ską, ustanowioną przez polską zwierzchność zaproponowano im służbę w Straży Ludo- państwową. wej. Ofi cjalne ogłoszenie poboru miało swo- je skutki w stosunkach polsko-niemieckich Jako pierwszy zaszczytu złożenia przysię- w Wielkopolsce. Niemcy uświadomili sobie, gi dostąpił 1. pułk strzelców wielkopolskich, że stłumienie powstania jest niemożliwe, co wydarzyło się 26 stycznia 1919 roku na a Komisariat NRL będzie starał się wszel- Placu Wilhelmowskim (obecnie Wolności). kimi możliwymi sposobami obronić pozy- Jako pierwszy przysięgę złożył gen. J. Do- cję, którą uzyskał w Wielkopolsce. Niemcy wbor-Muśnicki (ryc. 27). podjęli akcję zmierzającą do przygotowania Wszystkie te elementy dawały podstawy siły zbrojnej zdolnej wystąpić przeciwko po- do funkcjonowania dobrze zorganizowanej wstańcom. Mimo tak zaostrzonego sporu i działającej armii, która w marcu 1919 roku obie strony starały się jednak szukać poro- osiągnęła wielkość 50 000 żołnierzy. Czas ku zumienia. Przyczyną była katastrofalna sy- temu był najwyższy, bowiem strona niemiec- tuacja gospodarcza, a raczej swoista zależ- ka po pierwszym etapie zaskoczenia i klęski ność. Wielkopolska była bowiem zależna zaczęła się reorganizować i planować kontr- od dostaw niemieckiego węgla ze Śląska, uderzenie mające na celu przywrócenie stanu a Niemcy potrzebowali żywności produ- sprzed 27 grudnia 1918 roku (ryc. 28). Tak kowanej w Wielkopolsce. Strony nie do- więc podobnie jak armia powstańcza, Armia szły jednak do porozumienia, co uważa się Wielkopolska powstawała w ogniu walki za otwarcie nowego frontu wojny, tym ra- i konieczności obrony zdobyczy pierwszych zem gospodarczego. Narastające sprzeczno- dwóch tygodni Powstania. W związku z ko- ści nie zdołały załagodzić rozmowy obu de- niecznością znacznego rozbudowania Do- legacji w Berlinie. wództwa Głównego Generał podjął decyzję O ile nie było problemu z naborem żoł- o przeniesieniu siedziby z hotelu „Royal” do nierzy, nadal brakowało ofi cerów. Gen. gmachu na placu działowym, który wcześniej J. Dowbor-Muśnicki zaproponował awanso- zajmowało dowództwo V Korpusu Armijne- wanie do pierwszych stopni ofi cerskich pod- go. Główny zrąb dowództwa i sztabu tworzy- ofi cerów, którzy wykazali się umiejętnościa- li ofi cerowie I Korpusu Polskiego, którzy mi dowódczymi. Tym sposobem zyskano wcześniej współpracowali z J. Dowbor-Mu- kilkudziesięciu cennych i doświadczonych śnickim. Przede wszystkim posiadali oni od- ofi cerów. Powstała również szkoła ofi cerska, powiednie stopnie i kompetencje, aby objąć gwarantująca w niedalekiej przyszłości stały tak wysokie stanowiska. Tworzona Armia dopływ kadry. General w rozmowach z Ko- Wielkopolska musiała zostać dopasowana do misariatem doszedł do wniosku, że istotnym zadań, które czekały ją w najbliższej przyszło- elementem tworzącym nową armię będzie ści – a więc do obrony zdobytych pozycji. ZBIGNIEW PILARCZYK 70

Ryc. 27. Generał Józef Dowbor-Muśnicki składa przysięgę 26 stycznia 1919 roku. Źródło: Kolekcja fotografi i K. Gregera

Dnia 18 stycznia ukazał się rozkaz operacyjny Ryc. 28. Koncentracja nr 1, w którym ogłoszono nowy podział fron- wojsk niemieckich tów: północny – od granicy Królestwa Pol- nad granicą polską w czerwcu 1919 roku. skiego koło Inowrocławia do Jeziora Białego Źródło: Polak 2010, opodal Czarnkowa, dowódcą frontu był ppłk. s. 15 mapy Kazimierz Grudzielski; zachodni – od Jeziora Białego do kanału Obry pod Wolsztynem, dowódcą frontu był płk Michał Milewski; po- łudniowo-zachodni, nazywany również „Gru- pą Leszno” – od Kanału Obry do Ponieca, do- wódcą frontu był podporucznik Bernard Śliwiński; południowy – od Ponieca wzdłuż granicy prowincji śląskiej do granicy z Króle- stwem Polskim, dowódcą frontu był podpo- rucznik Władysław Wawrzyniak, po reorga- nizacji zmienił go płk Adolf Jan Kuczewski. Dla podniesienia sprawności działania fron- tów zmniejszono liczbę okręgów wojskowych do trzech, terytorialnie odpowiadającym fron- tom. Szczególną rolę do spełnienia miał okręg poznański, odpowiedzialny za utworzenie i utrzymanie rezerwy operacyjnej, której od- podstawową siłę Armii Wielkopolskiej. działy miały być kierowane na odcinki szcze- W każdym okręgu miała powstać czteropuł- gólnie zagrożone. Dowódcy poszczególnych kowa dywizja, pułk jazdy i oddziały artylerii. frontów byli odpowiedzialni za pobór i orga- Istotnym wzmocnieniem Armii było lotnic- nizację pułków strzeleckich, stanowiących two, które powstało na bazie Stacji Lotniczej POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 71

Ryc. 29. zmem przez wysłanie na Wschód korpusu li- Umundurowanie czącego 50–60 tysięcy żołnierzy. Zastana- piechoty Wojsk wiam się, jak można było złożyć taką Wielkopolskich. propozycję, skoro w tym czasie armia liczyła Źródło: Polak 1988, 34 s. 195 27 792 żołnierzy i ofi cerów . Dopiero w czerwcu 1919 roku Wojsko Wielkopolskie osiągnęło wielkość 102 000 żołnierzy, dobrze wyszkolonych, uzbrojonych i umundurowa- nych (ryc. 29). Nie znaczyło to jednak, że można było politycznymi decyzjami tak swo- bodnie i bez rozwagi dysponować. Swoistym paradoksem z punktu widzenia stosunków międzynarodowych było to, że od samego po- czątku Powstania Komisariat NRL, równole- gle do rozwijającej się akcji zbrojnej, prowa- dził rozmowy z przedstawicielami rządu niemieckiego, które miały na celu załagodze- nie i tak maksymalnie napiętych kontaktów natury militarnej, politycznej i ekonomicznej. Wspomniane wyżej rozmowy delegacji pol- nr 4 w Ławicy. Zdobyty sprzęt lotniczy oraz skiej i niemieckiej doprowadziły ostatecznie kadra pozwoliły na zorganizowanie czterech dnia 5 lutego 1919 roku do zaakceptowania eskadr bojowych. Szczególnym elementem propozycji o zawieszeniu broni. Rozejm miał- armii były pociągi i auta pancerne. Na służbie by obowiązywać dwa tygodnie od 7 do 21 lu- Armii Wielkopolskiej były cztery pociągi tego 1919 roku, przez które obie strony mia- pancerne: „Poznańczyk”, „Danuta”, „Gopla- ły wstrzymać się od jakichkolwiek działań na” i „Rzepicha”. Obok tego tworzono różne- zbrojnych, zatrzymując się na zajmowanych go rodzaju służby zabezpieczające prawidłowe pozycjach na froncie. Delegacja polska po- działania armii. Gen. J. Dowbor-Muśnicki wróciła do Poznania w poczuciu zwycięstwa. zdołał zorganizować armię o strukturze do- Zdawano sobie jednak sprawę, że lada chwila stosowanej do celów polityczno-wojskowych Niemcy mogą przejść do ofensywy. Zawiesze- Wielkopolski w pierwszej połowie 1919 roku. nie walk choćby na tak krótko w jakimś sen- Miała ona być zdolna do odparcia wojsk nie- sie przybliżało do końca konferencji pokojo- mieckich i obrony terenów zdobytych przez wej, która w przekonaniu strony polskiej powstańców. Potencjał tej armii był na tyle miała zatwierdzić zwycięstwa Powstania. Nie- duży, że można było spełnić życzenie Warsza- stety 7 lutego przedstawiciele rządu niemiec- wy i wysłać na front wschodni dywizję pie- kiego przedstawili dodatkowy warunek, choty i brygadę kawalerii. Przy tej okazji war- w postaci wycofania wszystkich polskich for- to zwrócić uwagę, że wątek możliwości macji wojskowych z granicy Rzeszy Niemiec- wysłania żołnierzy Wojsk Wielkopolskich na kiej. Strona polska oczywiście zdecydowanie front wschodni pojawił się w czasie rozmów odrzuciła to nowe żądanie. Po pierwsze było- rozejmowych. 25 stycznia Komisariat NRL by to zaprzepaszczenie dotychczasowych suk- wystosował do Komitetu Narodowego Pol- cesów powstańców, a po drugie zdawano so- skiego kolejne pismo w sprawie interwencji bie sprawę, że Niemcy mieli świadomość u koalicjantów, by wymogli na stronie nie- absurdalności tego wniosku. Chodziło tylko mieckiej decyzję o zaprzestaniu walk w Wiel- o wydźwięk propagandowy. Niemcy chcieli kopolsce. Jako jednego z argumentów użyto pokazać opinii międzynarodowej swoja pojed- wtedy propozycji włączenia się oddziałów Wojsk Wielkopolskich w walce z bolszewi- 34 Polak 1988, s. 20. ZBIGNIEW PILARCZYK 72

nawczą postawę, że to Polacy za wszelką cenę ny jeńców wojennych. W tym samym czasie prą do wojny. Na szczęście w tym samym cza- podkomisja polityczna ustaliła potrzebę opie- sie państwa obradujące w Paryżu postanowiły ki Komisji nad ludnością polską na terenie samodzielnie zbadać sytuację w Wielkopol- Pomorza i Śląska oraz ludnością niemiecką na sce. W tym celu 22 stycznia 1919 roku po- terenie Poznańskiego. Wobec braku zgody wołały specjalną komisję rozjemczą, która strony niemieckiej na stawiane warunki, miała udać się do Polski i na podstawie wła- 19 marca, delegacja niemiecka opuściła Po- snych obserwacji oraz informacji uzyskanych znań, co było jednoznaczne z zakończeniem od obu stron doprowadzić do defi nitywnego rozmów rozejmowych. Miasto opuściła rów- zakończenia konfl iktu polsko-niemieckiego35. nież Misja Międzysojusznicza, a jej przewod- Na czele Komisji stanął francuski ambasador niczący powiadomił o zaistniałej sytuacji Se- Joseph Noulens. Można powiedzieć, że to był kretariat Generalny Konferencji Pokojowej to skutek bogatej korespondencji Komisaria- w Paryżu. Aż do ustalenia traktatu pokojowe- tu NRL z Komitetem Narodowym Polskim go, kończącego pierwszą wojnę światową, to- w Paryżu. Swoją pracę Komisja rozpoczęła czyły się rozmowy mające zdecydować o przy- w Warszawie, gdzie przybyła 12 lutego 1919 szłości ziem zaboru pruskiego. 28 czerwca roku. Tymczasaem Komisja Rozejmowa obra- 1919 roku delegacja niemiecka podpisała dowała nad zagadnieniem możliwości prze- traktat pokojowy w Wersalu. Od strony dłużenia układu rozejmowego w dniach od prawnej zostały zniesione wszystkie przeszko- 14 do 16 lutego 1919 r. w Trewirze. Na posie- dy pozwalające powrócić Rejencji Poznańskiej dzenia Komisji została zaproszona również na powrót do Rzeczypospolitej. W rzeczywi- delegacja niemiecka. Wielogodzinne negocja- stości proces ten trwał jeszcze długo. Symbo- cje zakończyły się podpisaniem 16 lutego licznie można przyjąć, że proces ten zakończył układu, który formalnie zatrzymał działania się 25–27 października 1919 roku, kiedy to zbrojne na spornym obszarze i pozostawiał po Naczelnik Państwa Józef Piłsudski, w czasie stronie polskiej zajęte przez Polaków teryto- wizyty w Poznaniu, dokonał aktu przejęcia rium. Nie przerwało to jednak pracy Komisji, władzy cywilnej i wojskowej na wyzwolonych która do Poznania dotarła 1 marca 1919 roku obszarach Wielkopolski (ryc. 31). witana entuzjastycznie przez władze i miesz- O tym, jak złożona była sytuacja na fron- kańców. Następnego dnia członkowie delega- cie wielkopolskim, tak na płaszczyźnie dy- cji odebrali na Placu Wolności defi ladę Wojsk plomatycznej, jak i militarnej niech świadczy Wielkopolskich. (ryc. 30). 10 marca zakoń- fakt, że toku najgorętszych rozmów delegacji czyła pracę podkomisja wojskowa, która za- polskiej i niemieckiej, zmierzających do usta- proponowała założenia kwestii wojskowych nowienia pokoju na linii frontu dochodziło w dokumencie rozejmowym. Zakładano, że do regularnych bitew, które mogły w istotny powstanie linia demarkacyjna, której woj- sposób wpłynąć na zmianę sytuacji. Podob- skom obu stron nie wolno było przekroczyć. nie jak w odniesieniu do działań wojennych Ustalono również liczebność jednostek woj- poprzedniego okresu posłużę się przykłada- skowych na froncie licząc 50 żołnierzy na ki- mi tylko kilku najważniejszych starć. lometr frontu. Ograniczono również liczbę Do takich z pewnością należały działa- jednostek artylerii do dwunastu baterii czte- nia pod Rynarzewem (ryc. 32). Dowódz- rodziałowych. Ustalono również liczący 20 two Grenzschutzu podzieliło swe wojska na km szerokości pas przyfrontowy, na którym cztery grupy uderzeniowe i odwód. Natarcie należało wycofać artylerię ciężka, pociągi pan- rozpocząć miała grupa złożona z żołnierzy cerne, czołgi, miotacze ognia. W pasie tym III baonu Grenzschutzu pod dowództwem zakazano jakichkolwiek ćwiczeń strzeleckich. kapitana Justa. Oddział ten miał najpierw Zdecydowano również o konieczności wymia- zdobyć Chmielniki i połączyć się z prawym skrzydłem ugrupowań niemieckich, a na- 35 Mogiłka 2011, s. 114. stępnie wykonać atak na Antoniewo i Nową POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 73

Ryc. 30. Komisja międzysojusznicza w Poznaniu 2 marca 1919 r. Źródło: Kolekcja fotografi i J. Gregera

Ryc. 31. Józef Piłsudski przyjmuje defi ladę oddziałów Wojsk Wielkopolskich w Poznaniu. 2 marca 1919 roku. Źródło: Polak 2010, s. 246

Wieś. Miały to być działania pozorujące, aby schutzu dowodzony przez majora von Me- wprowadzić powstańców w błąd, sugeru- isela atakować miały Kcynię. Oddział jąc im, że to właśnie na tym odcinku nastą- 14 pułku piechoty pod dowództwem rotmi- pi uderzenie. Natomiast właściwe natarcie strza Scholia i oddział porucznika von Gre- miały wykonać pozostałe oddziały z rejonu iffenbera uderzać miał w kierunku Szubina. Nakła. I baon Grenzschutzu pod dowódz- Natomiast celem IV baonu oraz ochotni- twem majora Schemmela i V baon Grenz- czego oddziału marynarzy, którymi dowo- ZBIGNIEW PILARCZYK 74

dził porucznik Parsenow, było Rynarzewo. Ryc. 32. Walki pod W odwodzie pozostawiono II baon Grenz- Rynarzewem. Źródło: schutzu pod dowództwem kapitana Hubera. Polak i Rezler 2010, Całość sił niemieckich liczyła 3000 żołnierzy, załącznik uzbrojonych w broń maszynową, artylerię i pociągi pancerne. Całością sił dowodził ge- nerał von Belov. Słabą stroną wojsk niemiec- kich było jednak kiepskie morale żołnie- rzy. Doskwierał im bowiem brak żywności i przenikające do szpiku kości zimno. Bunto- wi zapobiegły obietnice wypłacenia wysokie- go żołdu i możliwość grabieży. Polacy, którym dostarczono informacje o ruchach wojsk niemieckich, nie pozostali biernymi. Przygotowania do odparcia ofen- sywy obejmowały umacnianie linii obron- nych. Powstańcy umocnili najbardziej na- rażone odcinki, którymi były przeprawy na Noteci (m.in. Antoniewo i Dębionek), obsa- dzając je silniejszymi oddziałami. W odwo- dzie pozostawiono więcej wojsk, aby w razie potrzeby wspierać nimi zagrożone miejsca na linii frontu. Po serii ataków niemieckich na polskie prawe skrzydło Frontu Północ- Szubina. Echa ofensywy niemieckiej dotarły nego w ostatnich dniach stycznia 1 lute- aż do Żnina i spowodowały wybuch paniki go 1919 r. o 7 rano Niemcy przystąpili do w mieście. Uciekinierzy z Szubina i Łabiszy- ofensywy głównej z Kołaczkowa. Początko- na rozsiewali plotki o niemieckim pochodzie wo natarcie rozwijało się pomyślnie. Po oko- na Gniezno. Sytuacja została jednak szyb- ło dwóch godzinach z Bydgoszczy nadjechał ko opanowana przez żandarmerię. Między pociąg pancerny. To zmusiło powstańców do Rynarzewem a Jeżewicami od początku lu- odwrotu. W walce poległ dowódca artylerii tego1919 roku istniała silna polska linia W. Mettler, a ranny został dowódca oddziału obrony, zwana „Odcinkiem Łabiszyńskim”. żnińskiego chorąży Wojciech Anioła. Wzdłuż tego odcinka, niemal równolegle 2 lutego powstańcy wyparli Niemców do Kanału Górnej Noteci, powstańcy wy- za Noteć i zmusili do opuszczenia Rynarze- kopali liczne rowy strzeleckie; część z nich wa. Kolejne dni to walki o dworzec kolejowy zachowała się do dzisiaj, np. we wsi Rzyw- w Zamościu i o Rynarzewo. no. W tej samej wsi w zabudowaniach miej- Miasto trzykrotnie przechodziło z rąk do scowych Polaków w gospodarstwie państwa rąk. Jeszcze wieczorem tego dnia ppor. Igna- Kadow znajdował się powstańczy punkt do- cy Mielżynski poprowadził kontratak. Jed- wodzenia. Od rana 3 lutego 1919 r. trwał nak i ten załamał się w ogniu niemieckich ostrzał artyleryjski polskich pozycji. Później karabinów maszynowych oraz dział pocią- przy wsparciu tego ognia do ataku ruszyła gu pancernego. Niemcy wprowadzili do niemiecka piechota. Powstańcy początkowo boju nawet dwa samoloty. Ostatecznie mia- ugięli się pod naporem nieprzyjaciela, jednak sta nie zdobyto. Oddziały atakujące Ryna- przeprowadzony kontratak odrzucił Niem- rzewo wycofały się i skoncentrowały poza ców na pozycje wyjściowe pod Florentowem. rzeką Gąsawką, a kpt. Tomaszewski z resz- Oddziały polskie poszły za ciosem i ponow- tą sił około 20.30 wycofał się do Nowego nie zaatakowały nieprzyjaciela. Opłaciło się Świata odległego o 1,5 km na południe od to. Atak oskrzydlający, poprowadzony przez POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 75

T. Fabiana i hrabiego Ignacego Mielżyńskie- cy odpierali ataki niemieckie, wspierane były go, zmusił baon majora von Mersela do od- przez artylerię i pociąg pancerny, który przez wrotu z dużymi stratami. Niemcy początko- rynarzewskich powstańców nazywany był wo wycofali się do Rynarzewa, ale i tam nie „smokiem”, ponieważ zionął pociskami na zdołali się utrzymać. Rynarzewo jednak nie Rynarzewo i okolicę. 7 lutego nastąpił też zostało obsadzone przez Polaków ze względu kontratak niemiecki na dworzec w Zamo- na duże wyczerpanie żołnierzy. Zajęli pozy- ściu. Wreszcie w dniu 8 lutego przybyły po- cje obronne na południe od miasteczka. Jesz- ważne posiłki z Poznania. Nazajutrz, w nie- cze wieczorem oddziały Grenzschutzu prze- dzielę, dowódcą odcinka Łabiszyńskiego prowadziły kontratak, który został odparty. został „rolnik z Iwna”, jak napisał w ankie- Rynarzewo pozostało w strefi e ziemi niczy- cie właściciel Iwna hrabia Ignacy Mielżyński, jej. Straty Polaków w tej bitwie to 4 pole- przykład dzielności, skromności i niesamo- głych i 18 rannych. Atakując Rynarzewo, witej odwagi. Od 10 lutego Niemcy masowo powstańcy zmusili Niemców do wycofania stosowali gazy bojowe podczas akcji zaczep- się z Szubina. nych pod Rynarzewem. Gazów użyto jeszcze Rynarzewo powstańcy zamierzali zaata- co najmniej: 13, 16, 17 lutego i 1 maja 1919 kować nazajutrz, tj. 5 lutego. Siły odcinka r. Najbardziej ucierpiała ludność cywilna, łabiszyńskiego miały uderzyć na miasto od niezaznajomiona z zachowaniem się w ta- południa, natomiast oddziały odcinka szu- kich sytuacjach. W celu zniszczenia pociągu bińskiego (dwie kompanie piechoty + ar- pancernego dającego się we znaki pod Ryna- tyleria) od zachodu. Akcja przeprowadzona rzewem powołano grupę poznańskich sape- z samego rana (7.00, 5 lutego 1919 r.) po- rów; było to 9 osób, którzy 8 lutego 1919 r. wiodła się. Sami powstańcy zdziwili się, że ze skromnym wyposażeniem saperskim uda- wszystko poszło tak gładko. Przecież mia- li się przez Gniezno, gdzie dosiadł się Teo- steczko to przez cały tydzień było świadkiem dor Dancewicz, do Kołaczkowa za Szubi- krwawych zmagań obu stron, z których żad- nem, a stamtąd furmankami do Rynarzewa. na nie ustępowała. Jednak zdziwienie szybko 11 lutego wizytował saperów płk Grudziel- minęło. Niemcy wycofali się z Rynarzewa, ski, precyzując zadanie; tłumaczył, że nie unikając walk ulicznych. Zajęli natomiast chodzi o wysadzenie pociągu, ale o jego zdo- umocnione pozycje na dworcu kolejowym bycie. Pociąg składał się z 6 wagonów, w tym w Zamościu i wzdłuż linii kolejowej Za- 4 opancerzonych, oraz platformy wagonowej mość-. Natarcie na te pozycje nie- przedniej przed opancerzoną lokomotywą. przyjacielskie rozpoczęli powstańcy krótkim 12 lutego nastąpił kolejny atak na Rynarze- przygotowaniem artyleryjskim, aby potem wo i odbicie go przez Niemców, a następnie przejść do ataku. Po krwawej walce wyparto udany kontratak powstańców. Do 16 lutego Niemców z dworca. Uciekli do Bydgoszczy. prawie codziennie dochodziło do wymiany O 12.30 walki się zakończyły. Tym razem ognia. Mimo zawartego rozejmu w Trewi- Polacy postanowili obsadzić zdobyte Ryna- rze 16 lutego 1919 roku walki o Rynarze- rzewo. Posłużyły im do tego dwie kompanie: wo toczyły się dalej. Ostatnia próba unie- gnieźnieńska pod dowództwem marynarza ruchomienia pociągu miała miejsce w nocy Mariusza Wachtla oraz poznańska na czele z 17 na 18 lutego. Polegała ona na położe- z komendantem Sępińskim, wsparte przez niu na torze miny i pozostawieniu rozerwa- artylerię Wiktora Rossy (2 działa kal. 77 nych drutów, które zmyliły załogę nadjeż- mm). Obsadzono także wsie wokół Szubina, dżającą pociągiem pancernym, tym bardziej a tor kolejowy na linii Zamość-Bydgoszcz że minę pokrył padający w nocy śnieg. Po rozerwano. Na odcinku szubińsko-łabiszyń- przejechaniu pociągu skutek był natychmia- skim doszło jeszcze do starć 7 lutego 1919 r. stowy: szyny rozerwane, a pociąg unierucho- pod Samoklęskami. Przez cały czas w Ryna- miony. Ukryci dotąd powstańcy zaatakowa- rzewie, Florentynowie i Zamościu powstań- li go (ryc. 33). Na ich czele stał por. Mariusz ZBIGNIEW PILARCZYK 76

Ryc. 33. Niemiecki pociąg pancerny Pnanzerzug 22, zdobyty przez powstańców 17 lutego 1919 pod Rynarzewem. W Wojsku Wielkopolskim służył pod nazwą „Danuta”. Źródło: Polak 2010, s. 180

Wachtel. Zginął on wraz ze swymi żołnierza- wstańczych. Rejon ten był również nasycony mi bohaterską śmiercią. Poległych powstań- znacznymi siłami wojsk niemieckich. Rawicz ców pochowano na cmentarzu parafi alnym. był ważnym węzłem kolejowym i z tego Ostatnia bitwa rozegrała się 18 czerwca względu postanowiono miasto zdobyć. 1919 roku w Boże Ciało, jednak wolność W początkowej fazie operacji plan zakładał przyszła dopiero w styczniu 1920 roku, po opanowanie Łaszczyna i Dębna Polskiego, przejęciu ziem przyznanych Polsce trakta- a tym samym odcięcie Rawicza od połącze- tem wersalskim. Walki w rejonie Rynarze- nia telegrafi cznego i kolejowego, by zało- wa są przykładem, jak skomplikowane pod ga garnizonu nie mogła wezwać posiłków. względem taktycznym były działania dru- Utworzono trzy grupy uderzeniowe: pierw- giego okresu Powstania. To już nie lokalne sza, licząca 260 powstańców, miała uderzyć potyczki ze zdemoralizowanym żołnierzem na Rawicz od północy, z rejonu Zakrzewa; niemieckim – tutaj przeciwnik był zdetermi- druga, licząca 330 powstańców, miała ata- nowany, dobrze uzbrojony oraz dobrze do- kować w pasie Żołędnica-Niemarzyn w kie- wodzony. Strona polska, mimo że daleko jej runku Sarnowy; trzecia, najliczniejsza, bo li- było do perfekcji, potrafi ła już reagować na cząca 500 powstańców, miała rozpocząć atak zaistniałą sytuację. Godny podkreślenia jest w Słupi Kapitulnej i Zielonej Wsi, by reali- fakt, że mamy do czynienia z regularną ope- zować atak na Dębno Polskie, Kąty i Szyma- racją wojenną, trwającą blisko dwa tygodnie. nowo. Atak rozpoczęto w nocy z 3 na 4 lu- Tak na dobrą sprawę do końca nie było wia- tego 1919 roku i pierwsza faza jego realizacji domo, kto wyjdzie z tych walk zwycięsko. przebiegała pomyślnie. Zdobyto Łaszczyn Równie skomplikowane były działania i Szymanowo; niestety na przedmieściach pod Rawiczem, nazywane w historiografi i Rawicza atak załamał się i powstańcy się wy- I i II bitwą rawicką (ryc. 34 i 35). Trzeba za- cofali. Można powiedzieć, że mimo upływu znaczyć, że rejon ten nie należał do łatwych czasu i zdobywanego doświadczenia, bo po- ze względu na fakt zamieszkiwania tu dużej wstanie trwało już ponad miesiąc, ciągle po- ilości narodowości niemieckiej, co znacznie pełniano te same błędy. Tak było również utrudniało organizowanie i działanie sił po- pod Rawiczem, mimo że plan ataku opra- POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 77

Ryc. 34. Pierwsza bitwa że szef sztabu odcinka ppor. Zygmunt Wie- rawicka. Źródło: Polak liczka, który później będzie obarczał winą za i Rezler 2010, s. 276 klęskę właśnie Brezę. Faktem jest, że chyba zbyt pochopnie rozciągnięto linie ataku do 15 km. Znów zabrakło współpracy między grupami i pododdziałami. Okazało się też, że źle oceniono siłę przeciwnika. Na koniec zawiodła dyscyplina. Obie strony nie uzna- ły jednak wyników tej bitwy i podjęły przy- gotowania do nowej operacji ataku i obro- ny. Garnizon rawicki został wzmocniony oddziałami przybyłymi ze Żmigrodu, Lesz- na, Obornik Śląskich i Bojanowa. Zgrupo- wanie powstańcze wzmocniło 500 żołnierzy. Dowództwo odcinka rawickiego postanowi- ło przeprowadzić atak w nocy z 5 na 6 lute- go 1919 roku. Tym razem znacznie skrócono front, który teraz liczył 6 km. W ostatniej chwili por. Breza wydłużył planowaną linię, tak aby objęła ona Dąbrówkę, co z punk- tu widzenia skuteczności ataku nie było do- brym pomysłem. Tak jak poprzednio atak rozpoczęto jednocześnie z kilku punktów. Ryc. 35 Druga bitwa Niestety znowu popełniono wiele błędów, rawicka. Źródło: Polak które niemal od początku skazywały ten i Rezler 2010, s. 277 atak na niepowodzenie. Tym razem „zapo- mniano” o zabezpieczeniu linii kolejowej, co Niemcy skwapliwie wykorzystali, wprowa- dzając do walki pociąg pancerny. Pod osłoną ognia prowadzonego z tego pociągu zorga- nizowano kontratak, wyrzucając powstań- ców z Sarnowy i Sarnówki. Atak niemiecki został zatrzymany dopiero pod Miejską Gór- ką. Obie bitwy nie zmieniły niczego, jeśli chodzi o układ sił w tym rejonie. Skutkiem niepowodzenia część oddziałów powstań- czych opuściła odcinek rawicki, udając się do swych rejonów. Na szczęście ich miejsce za- jął doświadczony w bojach batalion śremski, stanowiący odwód Dowództwa Głównego. 10 lutego Niemcy wznowili działania bojo- we, mające na celu przejęcie kolejnych wsi pozostających dotychczas w polskich rękach. Mimo silnego ostrzału artyleryjskiego Po- lacy zdołali utrzymać swoje pozycje. Bitwy rawickie opłacone zostały bardzo dużą licz- bą ofi ar. W ciągu tych dni życie straciło 300 cował dowódca odcinka rawickiego ppor. powstańców. Rawicz nadal pozostawał w rę- Alfons Breza. Przyznawał się do niego tak- kach niemieckich. ZBIGNIEW PILARCZYK 78

Marek Rezler, autor wielu opracowań stycznia 1919 do 16 lutego 1919 roku – to o Powstaniu Wielkopolskim, w jednym czas wojny na froncie wielkopolskim realizo- z nich zadał proste, ale zasadne pytanie „Dla- wanej przez Wojsko Wielkopolskie, nowo- czego się udało?”36 Gdy dzisiaj analizujemy czesną i dobrze zorganizowaną armię. sytuację przed Powstaniem, a także wyda- Sukcesu Powstania należy upatrywać rzenia w trakcie walk – tak w płaszczyźnie w tym, że bardziej czy mniej przypadko- politycznej, jak i militarnej – mamy prawo wo toczyło się w bardzo sprzyjających oko- mieć podobną refl eksję. W momencie wy- licznościach – tak w skali europejskiej, jak buchu Powstania 27 grudnia 1918 roku nie i polskiej. Niezwykle ważnym elemen- istniał żaden plan, bo marzenie o przybyciu tem tego rachunku było morale walczących „błękitnej armii” czy mgławicowe projekty stron. Nie zgadzam się jednak z jednoznacz- radykalnych działaczy niepodległościowych nym podziałem, że wyższe było po stronie trudno uznać za plan działania. Na szczęście powstańców, a niższe po stronie żołnierzy te ambitne, ale mało realne plany zderzały niemieckich. Prawda jak zwykle jest gdzieś się z postawą działaczy Naczelnej Rady Lu- pośrodku. Tak po jednej, jak i po drugiej dowej, którzy oczekiwali decyzji konferencji stronie spotykaliśmy przypadki braku dys- pokojowej w Paryżu. Gdy Powstanie stało się cypliny i samowoli, ale też po obu stronach faktem, okazało się, że jest wojsko, ale bra- postawa moralna rekompensowała niedo- kuje wodzów. Wojska powstańcze i dowód- statki wyszkolenia wojskowego lub słabe do- cy rodzili się w trakcie działań bojowych, co wództwo. Mimo częstego mitologizowania niosło za sobą czasami tragiczne skutki. Po- Powstania Wielkopolskiego rzetelna anali- wstanie dzieli się na dwa okresy – pierwszy za sytuacji każe nam stwierdzić, że w dalszej trwał od 27 grudnia do 10 stycznia i często perspektywie było ono bez szans na zwycię- nazywany jest autentycznym powstaniem, stwo. Wiosną 1919 roku działania zbroj- ruchem oddolnym, któremu przeciwstawiała ne w Wielkopolsce mogły stać się przyczyną się władza polityczna. To również czas naro- otwartej wojny między Polską i Niemcami. dzin lokalnych dowódców, zdolnych do po- Ujawnione plany jednej i drugiej strony po- ciągnięcia za sobą setek ludzi gotowych wal- zwalają na postawienie takiej tezy. Najpierw czyć dla Powstania. Drugi okres trwał od 10 rozejm w Trewirze, a potem traktat poko- jowy w Wersalu spowodowały, że wszystkie ziemie Rzeczypospolitej (z małymi wyjątka- 36 Rezler 2008, s. 244. mi) mogły cieszyć się niepodległością.

BIBLIOGRAFIA Bauer P., 1988, Generał Józef Dowbor-Muśnicki 1867-1937, Poznań. Bojarski P., 2013, O której wybuchło Powstanie wielkopolskie? Jest spór!, „Gazeta Wyborcza”, 28 listopada. Bojarski P., 2015, Powstanie Wielkopolskie. Jak opanowanie Ławicy pozwoliło stworzyć siły lotnicze, „Gaze- ta Wyborcza” z 27 grudnia. Czubiński A., 1978, Powstanie wielkopolskie 1918-1919. Geneza-charakter-znaczenie. Poznań. Czubiński A., Grot J., Miśkiewicz B., 1978, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Zarys dziejów, Warszawa-Poznań. Czubiński A., Polak B. (oprac.), 1983, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Wybór źródeł, Poznań. Dowbor-Muśnicki J., 1935, Moje wspomnienia, Warszawa. Jędrysiak J., 2014, „Mała wojna” w pruskiej myśli wojskowej 1815-1848, „Zeszyty Naukowe WSIWL” nr 3(173). Karwat J., 2002, Od idei do czynu. Myśl i organizacje niepodległościowe w poznańskiem w latach 1887–1919, Poznań. POWSTANIE WIELKOPOLSKIE 1918/1919 – DŁUGA DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI 79

Karwat J. (oprac.), 2007, Wspomnienia z Powstania Wielkopolskiego, Poznań. Kolekcja fotografi i K. Gregera. Oryginał w zbiorach Biblioteki Kórnickiej, sygn. BK 12144. Krzyżański M., 2014, Wybuch Powstania Wielkopolskiego i rola w nim Juliana Langego, „Kurier Puszczy- kowski” z 26 grudnia. Kubiak S., 1959, Rady Robotniczo-Żołnierskie w Wielkopolsce. W 40 rocznicę Powstania Wielkopolskiego, [w:] S. Kubiak, F. Łozowski, Rady Robotniczo-Żołnierskie w Wielkopolsce 1918-1919, Poznań. „Kurier Poznański” 1918, nr 294 z 22 grudnia. Mogiłka M., 2011, Polityka Komisariatu naczelnej Rady Ludowej wobec Niemiec w czasie powstania wielko- polskiego, „Prace Naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie”, seria: „Res Politicae”, t. IV. Nowak A., 1994, Skauci poznańscy w walce o polskość i niepodległość, Poznań. Odezwa Komitetu Obywatelskiego w Poznaniu z 12 listopada 1918 roku. „Kurier Poznański” z 12 li- stopada 1918 roku. Olszewski M., 1978, Powstanie wielkopolskie 1918-1919, Poznań. Polak B. (red.), 1988, Barwa i broń sił zbrojnych Wielkopolski w latach 1918-1929, Koszalin. Polak B., 1998, Generał Stanisław Taczak 1874-1960, Koszalin. Polak B., 2010, Wojsko Wielkopolskie 1919-1920, Koszalin. Polak B., Rezler M. (red.), 2010, Walki powstania wielkopolskiego 1918-1919, Koszalin 2010. Powstanie Wielkopolskie, Gmina Siedlec. Serwis informacyjny, www.siedlec.pl Rezler M., 2008, Powstanie Wielkopolskie 1198-1919. Spojrzenie po 90 latach, Poznań. Sobczak A., 2008, Heimatschutz i Grenzschutz a Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 w „Kurierze Poznań- skim” i „Dzienniku Poznańskim”, „Przegląd Zachodni”nr 4. Staroń M., Zapomniany dowódca Powstania Wielkopolskiego. Pobrano z: blog. surgepolonia.pl. „Tygodnik Urzędowy Naczelnej Rady Ludowej”, 1919, nr 2 z 23 stycznia. Węgłowski A., 2013, Cała prawda o niepodległości Polski, „Focus – Historia” nr 11. Umundurowanie i uzbrojenie powstańców wielkopolskich, www.27grudnia.pl

Wielkopolska Uprising (1918/1919) – a long way to independence

SUMMARY he article presents the way to Wielkopolska Uprising (1918–1919) and its course on the exam- Tple of several characteristic battles and skirmishes. The process of the development of modern so- ciety, called self-modernization, was a crucial element in the quest for independence in Wielkopolska. Only in such society people like Piotr Wawrzyniak, Hipolit Cegielski, Augustyn Szamarzewski could grow up. The land of the Prussian Partition, as a result of sometimes intensifi ed germanisation, was composed of two societies – Polish and German. Their development to a large extent consisted in fol- lowing the models of activity, which allowed improvement. As a result banks, cooperatives, associa- tions, fellowships and organizations, which operated collaterally, accumulated the representatives of both nations. The combination of circumstances, in which World War I had a crucial role, allowed the dreams of independence take real shape. On 27th December 1918 the uprising breaks out, which in the beginning will involve a great number of soldiers – insurgents, however they will not have a lead- er. One of the characteristic features of the uprising was acting in two ways: in the battlefi eld and at the conference table. The Supreme People’s Council (NRL) from the beginning to the end have be- lieved that independence will be brought to Wielkopolska by peace conference. Nevertheless it could lead the uprising as its primary political power. The uprising had two periods: fi rst one, characterized by spontaneous, many successful partisan actions, second one, which was in fact Wielkopolska-Prus- sian war. The foregoing insurgents units were transformed into well trained, organized and uniformed units of Wielkopolska Army. The decisions of the truce in Trier and then of the peace conference in Versailles can substantially contribute to the success of Wielkopolska Uprising. ANDRZEJ WIECZOREK

Udział mieszkańców powiatu wągrowieckiego w dążeniu do odzyskania niepodległości i w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918–1919 r.

Participation of wągrowiecki region inhabitants in the struggle to regain independence and in victorious Wielkopolska Uprising (1918–1919)

ABSTRACT: The article presents the involvement of inhabitants of Wągrowiecki region in incorporating Wielkopolska into resurgent Polish state. It was a perennial and multithreaded process. The beginning of the fi ght to implement the struggle of several generations of to regain independence was not at the moment of the outbreak of Wielkopolska Uprising (1918–1919), but much earlier. The article focuses however on much shorter period – from the middle of 19th century till June 1919.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, Wągrowiecki region, the defence of Polish identity on Wągrowiec- ki land, forms of organic work in Wągrowiecki region, the course of insurgent activities in localities in Wągrowiecki region, the formation of insurgent units, fi ghts in the northern frontline, inhabitants of Wągrowiecki land in the 4th Wielkopolska Rifl e Regiment.

roces odradzania się państwa polskiego, które zostało wymazane z mapy Europy w wy- Pniku zaborów, trwał stosunkowo długo, przebiegał wieloetapowo i miał bardzo złożony charakter1. Mieszkańcy zaboru pruskiego, zwłaszcza Wielkopolanie, na różne sposoby przeciwsta- wiali się działaniom rządu pruskiego (a później niemieckiego) – wszelkim przejawom syste- matycznego dążenia do zgermanizowania mieszkańców Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Opór długofalowemu planowi germanizacji Wielkopolski stawiały kolejne pokolenia Po- laków. Dostrzegając klęski zbrojnych zrywów niepodległościowych, skupiły się na rozwija- niu oświaty, gospodarki i kultury narodowej. Tworzyły rozbudowany system polskich orga-

1 Więcej na ten temat patrz m.in.: Czubiński 1988, s. 1–16. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 81

nizacji, budowały spółki zarobkowe i banki, Raczkowo, Skoki, Turza, Wągrowiec, Żoń)4. stwarzające Polakom szansę konkurowania Poważną rolę we wspieraniu przemysłu z Niemcami, organizując sieć związków go- i rzemiosła polskiego odegrały Towarzystwa spodarczych, oświatowych i kulturalnych. Przemysłowe. Inicjatywa ich założenia wy- Znaczącą rolę w tej działalności odgrywali szła z kręgów ziemiaństwa wielkopolskiego przedstawiciele polskiego duchowieństwa2. w latach 20. XIX w. Pierwsze towarzystwo Prowadzona z uporem praca organiczna powstało w Poznaniu 30 listopada 1849 r. odegrała istotną rolę, bo dzięki niej społe- Celem stowarzyszenia miała być zabawa to- czeństwo polskie, zwłaszcza w Wielkopolsce, warzyska i wzajemne pouczanie się w rze- przekształciło się w nowoczesną struktu- czach przemysłu5. Często jednak dochodzi- rę pod egidą inteligencji i średniej burżu- ło do ich rozbicia na tle różnic społecznych. azji. Rosła zasobność i rozwijała się oświa- Tak było też w Wągrowcu. Towarzystwo Sta- ta. Ożywienie polityczne wniosła Narodowa rych Przemysłowców powstało w 1873 r., Demokracja, która przez polskie towarzy- a 9 grudnia 1883 r. utworzono Towarzy- stwa mogła głosić hasła narodowowyzwo- stwo Młodych Przemysłowców6. Towarzy- leńcze. W porównaniu z poprzednimi latami stwa Przemysłowców powstały także w Łek- w pierwszej dekadzie XX wieku zaznaczył nie, Gołańczy, Mieścisku i w Skokach. się widoczny wzrost uświadomienia narodo- Ważną rolę w walce o wzmocnienie eko- wego oraz aktywności politycznej we wszyst- nomicznej pozycji Polaków odegrały kasy kich klasach społecznych i pokoleniach. Od- spółdzielcze i banki ludowe. W 1867 r. po- powiedzią na coraz ostrzejszy kurs polityki wstało w Wągrowcu Towarzystwo Kasy Po- antypolskiej ze strony zaborcy były bardziej życzkowej i spółdzielnia kredytowa pod na- radykalne wystąpienia Polaków. zwą Towarzystwo Kredytowe dla Miasta Rozwój wydarzeń wojennych i politycz- Wągrowca i Okolicy. W roku 1872 walne nych w latach 1917–1918 sprzyjał niepod- zebranie przyjęło nowy statut i zmieniło na- ległościowym aspiracjom Polaków3. Wie- zwę fi rmy na Bank Ludowy – Spółdzielnia le organizacji powstałych w Wielkopolsce z nieograniczoną odpowiedzialnością. Bank o różnym charakterze działało też w powie- Ludowy w Gołańczy powstał w 1873 roku, cie wągrowieckim. a w Mieścisku w 19047. W dążeniu do zrównoważenia przewagi Z organizacji kulturalno-oświatowych na ekonomicznej Niemców szczególnie zasłu- polu wspierania oświaty szczególnie zasłuży- żyli się członkowie kółek rolniczych działa- ło się Towarzystwo Naukowej Pomocy [da- jących w środowisku wiejskim. Celem kółek lej TNP] powstałe w 1841 r. Udzielało ono rolniczych było uopwszechnianie wiedzy rol- stypendiów niezamożnej, a zdolnej młodzie- niczej, wdrażanie do praktyki rolniczej nowi- ży mieszczańskiej i chłopskiej, kształcącej się nek technicznych oraz podnoszenie poziomu w szkołach różnego typu. kulturalnego. Dzięki przekazywaniu wiedzy W 1872 r. powstało Towarzystwo rolniczej kółka rozbudzały świadomość naro- Oświaty Ludowej [dalej TOL], a jego celem dową, m.in. pomagały przetrwać okres walki było szerzenie wśród ludu oświaty w języ- z językiem polskim, utrzymać ziemię w pol- ku polskim. Po zawieszeniu jego działalno- skich rękach i propagować wykupywanie ziemi z rąk niemieckich. W 1910 r. na zie- 4 Rocznik… 1911, s. 83–86; Patro 1998, s. 12. mi wągrowieckiej działało 18 kółek (Chojna, 5 Jakóbczyk 1951, s. 22–24, 29, 64–66, 182; Czeszewo, Dąbrówka, Gołańcz, Kozielsko, Trzeciakowski 1963, s. 53 i dalsze. 6 Lechlin, Łekno, Łopienno, Łosiniec, Mieści- Srebrny jubileusz Towarzystwa Przemysłow- ców w Wągrowcu połączony ze zjazdem okręgo- sko, Podlesie, Popowo Kościelne, , wym, Wągrowiec 1908. 7 Referat okolicznościowy na 125-lecie Banku 2 Gądecki 2015, s. 16–20. Spółdzielczego w Gołańczy, mps, s. 5, archiwum 3 Polak 2001, s. 5–6. Banku. ANDRZEJ WIECZOREK 82

ści przez władze pruskie w 1879 r. już rok Romana Dmowskiego Komitetem Narodo- później powstało Towarzystwo Czytelni Lu- wym Polskim w Paryżu, który uznała za le- dowych [dalej TCL]. Zebranie założycielskie galne władze Polski. W dniu podpisania ro- TCL w Wągrowcu odbyło się 15 XI 1908 r. zejmu przez Niemcy, 11 listopada 1918 r., na strzelnicy. Wzięło w nim udział 150 osób, Komitet ujawnił się, zmieniając nazwę na m.in.: dziekan, ks. prob. Stanisław Koper- Radę Ludową, a dzień później wyłonił Tym- nik z Wągrowca, ks. prob. Zygmunt Waw- czasowy Komisariat, w skład którego weszli: rzyniec Wierzbicki z Grylewa, ks. prob. ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty Maksymilian Szukała z Gołańczy i ks. prob. i Adam Poszwiński. 14 listopada ponownie Józef Duczmal z Chojny. Siedziby TCL po- zmieniono nazwę na Naczelną Radę Ludo- wstały w Gołańczy, Chojnie, Grylewie, Sko- wą. Polski Sejm Dzielnicowy, który obra- kach i w Pruścach. Na czele oddziałów stali dował w Poznaniu w dniach 3–5 grudnia proboszczowie: Tymoteusz Zoch ze Skoków, 1918 roku, dnia 5 grudnia uznał NRL za le- S. Kopernik z Wągrowca, Z. W. Wierzbicki galną władzę państwową. Nazajutrz NRL z Grylewa, J. Duczmal z Chojny i M. Szuka- wyłoniła Komisariat, czyli organ wyko- ła z Gołańczy8. nawczy w składzie: ks. Stanisław Adamski Ważną rolę w walce o niepodległość ode- i Władysław Seyda z Wielkopolski, Wojciech grało Towarzystwo Tomasza Zana (TTZ), Korfanty i Józef Rymer ze Śląska, Stefan Ła- skupiające młodzież gimnazjalną. szewski z Pomorza Gdańskiego, Adam Po- W walce o polskość wyróżniały się też szwiński z Kujaw. organizacje kobiece, np. Stowarzyszenie Pol- Zgodnie z zarządzeniem Komisariatu skich Kobiet oraz organizacje śpiewacze. NRL wyboru delegatów na Sejm Dzielnico- Statut Związku Kół Śpiewaczych Polskich wy i członków Powiatowych Rad Ludowych na Wielkie Księstwo Poznańskie z 1892 miała dokonać uprawniona ludność na wie- roku zawierał nakaz „krzepienia ducha naro- cach wyborczych10. dowego i szerzenia wiary w zmartwychwsta- Tymczasem w Wągrowcu, jak również nie wolnej i niepodległej Polski”9. w większości miast i miasteczek Wielkopol- Kolejną organizacją, której idee przyję- ski, zebranie Powiatowego Komitetu Wy- ły się w społeczeństwie ziemi wągrowieckiej, borczego w dniu 22 listopada dokonało wy- było Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. boru kandydatów na delegatów na Polski Organizacja propagowała sport, gimnastykę Sejm Dzielnicowy, jak i do Powiatowej Rady i zdrowy styl życia. Postulowała podnosze- Ludowej, a 24 listopada na wiecu wybor- nie sprawności fi zycznej polskiej młodzieży. czym na targowisku równocześnie w Gołań- Jednym z jej celów było również podtrzymy- czy, Skokach i Mieścisku odczytano przygo- wanie i rozwijanie świadomości narodowej towane wcześniej listy do zatwierdzenia. Na oraz postaw obywatelskich. Gniazda „Soko- wszystkich wiecach wyborczych w dniu 24 ła” powstały w Wągrowcu (1894 r.), Gołań- listopada podano do zatwierdzenia wspól- czy (1913 r.), Skokach (1921 r.), w Dama- ne listy kandydatów, obowiązujące dla ca- sławku i Wapnie (1923 r.). łego powiatu wągrowieckiego. W wyniku W 1916 r. powstał w Poznaniu niele- tak przeprowadzonych wyborów delegatami galny Komitet Międzypartyjny – Naczel- z powiatu wągrowieckiego na Polski Sejm na Rada Ludowa [dalej NRL], nazywana też Dzielnicowy wybrano 16 osób11: Kazimie- Centralnym Komitetem Obywatelskim [da- rza Grabowskiego ze Zbietki, Michała Cie- lej CKO]. NRL popierała państwa ententy. sielskiego z Mieściska, Marię Nieżychowską Współpracowała też z założonym 15 sierp- nia 1917 r. w Lozannie i prowadzonym przez 10 Dziennik… 1918, s. 6. 11 Spis delegatów wszystkich dzielnic zaboru 8 Janiszewska-Mincer 2001, s. 66–106. pruskiego wybranych na Polski Sejm Dzielnicowy 9 Szajek 2004, s. 31. do Poznania, (w:) Dziennik… 1918, s. 111. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 83

z Kaliszan, Antoniego Konczyńskiego z To - kretarz, M. Kulińska – zastępca sekretarza niszewa, Jana Sobczaka ze Smolar, ks. prob. i A. Mroczkiewicz – skarbnik12. Po ukon- Maksymiliana Gutschego z Panigrodza, ks. stytuowaniu się PRLPW wydała odezwę do prob. Stanisława Nowaka z Lechlina, Bo- społeczeństwa powiatu, wzywającą m.in. do lesława Napierałę ze Skoków, Franciszka wspierania czynem przez posłuch dla wyda- Wiertla z Sarbii oraz Władysława Lenartow- wanych rozporządzeń, odstawy produktów skiego, Józefa Dróbkę, Franciszkę Jańdziń- żywnościowych i składanie ofi ar pieniężnych ską, Kazimierza Kopydłowskiego, Francisz- na cele narodowe. ka Dalkego, Józefa Czajkowskiego i Jana Następowała szybka repolonizacja ad- Bejmę (wszyscy z Wągrowca). W delegacji ministracji terenowej. Przebiegała ona dwo- wągrowieckiej reprezentowane były wszyst- jako: przez całkowite usunięcie Niemców kie grupy społeczne. i przejęcie administracji oraz w drodze mia- Na tych samych wiecach i w tych samych nowania tzw. decernentów (kontrolerów) – miejscowościach powiatu wybrano, a ściślej Polaków, którzy w imieniu rady nadzorowali – zatwierdzono 31-osobowy skład Polskiej pracę urzędników niemieckich. Ta akcja była Rady Ludowej Powiatu Wągrowieckiego w tym momencie głównym i decydującym [dalej PRLPW]. Weszli do niej: M. Chmie- czynnikiem rozwoju sprawy narodowej. lewski z Wągrowca – przewodniczący Rady Wysuwano też postulat równoupraw- Żołnierzy i Robotników na powiat wągro- nienia języka polskiego. Wiele rad robotni- wiecki, M. Ciesielski z Mieściska, J. Dróbka czo-żołnierskich [dalej RRŻ], które zaczę- z Łęgowa – członek Rady Żołnierzy i Robot- ły powstawać pod koniec 1918 r. (istniały ników, Hilary Ewert-Krzemieniewski – tym- w Wągrowcu i Gołańczy), obejmując władzę, czasowy starosta powiatu wągrowieckiego, wydało odpowiednie zarządzenia. RRŻ po- Izabela Grabowska z Lechlina, Kazimierz rozumiewały się z radami ludowymi i wpro- Grabowski ze Zbietki, ks. dziekan Maksy- wadzały do szkół język polski. Po wybuchu milian Gutsche z Panigrodza, Marcin Imbie- rewolucji w Niemczech, działająca pod zabo- rowicz z Wągrowca, Mieczysław Kajkowski rem tajna organizacja Towarzystwo Nauczy- – kierownik Biura Rady Żołnierzy i Robot- cieli Polaków rozwinęło jawną działalność na ników, Jan Kaczmarek ze Skoków, Maciej terenie całej Wielkopolski13. W Wągrowcu Kapsa z Rgielska, Antoni Konczyński z To - w dniu 15 grudnia 1918 r. odbył się zjazd niszewa, Stefan Kozłowski ze Smogulca, Jan nauczycieli Polaków powiatu wągrowieckie- Krajewicz z Laskownicy Małej, Maria Ku- go, w którym wzięło udział 19 osób14. Utwo- lińska z Wągrowca, dr Tadeusz Moszczeń- rzono wówczas Stowarzyszenie Nauczycieli ski ze Stępuchowa, Antoni Mroczkiewicz, Polaków, które przybrało charakter związku Kazimierz Nalewalski z Wągrowca, Woj- zawodowego. Na 28 grudnia 1918 r. w Po- ciech Nieżychowski z Żelic, ks. prob. Stani- znaniu zwołano wiec nauczycieli, w którym sław Nowak z Lechlina, Zygmunt Preibisz uczestniczyło około 2000 delegatów z Wiel- z Mokronos, Siwiak z Modrzewia, Jan Sta- kopolski i Pomorza Gdańskiego. Jednym chowiak z Turzy, Edmund Sroczyński z Wą- z delegatów powiatu wągrowieckiego był, growca – członek Rady Żołnierzy i Robotni- pracujący jako nauczyciel w okresie od 1 paź- ków, Sowiński z Miączynka, Irena Swinarska dziernika 1911 r. do 1 października 1913 r. z Wągrowca, Leonard Tyborski z Wągrowca, w Panigrodzu, a od 1 października 1913 r. Józef Wyszomirski z Gołańczy, Franciszek do momentu powołania do służby wojsko- Wiertel z Sarbii, ks. prob. Jan Wojciechow- wej w armii niemieckiej (w związku z wybu- ski z Kozielska i ks. prob. Władysław Wró- blewski z Wągrowca. Na pierwszym swym 12 Odezwa… 1918. posiedzeniu PRLPW wyłoniła zarząd w skła- 13 Gomolec 1963, s. 23. dzie: K. Grabowski – prezes, E. Sroczyński 14 „Gazeta Wągrowiecka” 1928, nr 152 – zastępca prezesa, dr T. Moszczeński – se- z 23.12.1928 r. ANDRZEJ WIECZOREK 84

Ryc. 1. Odezwa Powiatowej Rady Ludowej z listopada 1918 r. Źródło: zbiory MR w Wągrowcu

chem pierwszej wojny światowej) w Czerli- aby dzieci polskie pobierały naukę w języku nie – Włodzimierz Kowalski15. Na zjeździe polskim. Powołano do życia Związek Dziel- podjęto rezolucję, w której domagano się, nicowy Stowarzyszeń Nauczycieli Polaków na dawniejszy zabór pruski z siedzibą w Po- 15 Wieczorek 2014, s. 29–40. znaniu, który skupiał 27 lokalnych organi- UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 85

zacji z Wielkopolski, w tym Stowarzyszenie ła ona rozwiązana w styczniu 1919 roku18. Nauczycieli Polaków powiatu wągrowieckie- W październiku 1918 r. zorganizowa- go. O ile z polonizacją oświaty stosunkowo no ochotniczą Straż Ludową [dalej SL], czę- łatwo uporano się na poziomie podstawo- sto zwaną Obywatelską, dla obrony ludności wym, o tyle trudniejsze było to na poziomie polskiej przed atakami ze strony Niemców. gimnazjalnym, co wynikało z braku polskich Miała ona duży wpływ na przebieg powsta- nauczycieli. nia wielkopolskiego. Nie stanowiła zwartej, Wa żną rolę w krzewieniu języka pol- jednolitej formacji dla całej prowincji, a ra- skiego, w walce o jego równouprawnienie, czej lokalne struktury zapewniające bezpie- odegrały liczne stowarzyszenia i organiza- czeństwo i porządek publiczny na danym cje. Jednym z najprężniej działających sto- terenie. Rezolucję w sprawie tworzenia od- warzyszeń w powiecie wągrowieckim było działów SL w każdej miejscowości podjął Towarzystwo Czytelnia dla Kobiet, które- Polski Sejm Dzielnicowy. 30 maja 1919 r. go prezesem od listopada 1916 r. była Maria dekretem Komisariatu NRL została prze- Kulińska. W Mieścisku wyjątkową aktyw- kształcona w Obronę Krajową, paramili- ność na polu walki o język polski przejawiał tarną organizację przygotowującą niepobo- emerytowany nauczyciel Bolesław Przybor- rowych i zwolnionych ze służby do czynnej ski. Już od 10 grudnia zaczął uczyć w szkole walki oraz krzewiącą nastroje patriotyczne. czytania, pisania i religii w języku polskim16. Na czele wągrowieckiej SL stał zarząd W Skokach sprawą równouprawnienia języ- z naczelnikiem, którym został sierż. Franci- ka polskiego zajęły się dwie komisje wyod- szek Czerwiński, zaś siedzibą był hotel Dym- rębnione przez RRŻ. Pierwsza miała udać ka na Rynku. Członkowie SL otrzymywali się na pocztę, a druga do magistratu, gdzie wynagrodzenie z kasy miejskiej i pełnili pa- miały przedstawić żądania niemieckim trole w mieście. Patrol składał się z 3–9 osób; urzędnikom, by interesantów mówiących po strażnicy byli zaopatrzeni w broń i amunicję, polsku załatwiano w ich języku ojczystym17. którą zdawali po ukończonej służbie. Tere- Wiadomo było, że kwestia zachodnich nowe komendy SL utworzono także w Mie- granic Polski zależy od decyzji wielkich mo- ścisku, gdzie komendantem został Jan Le- carstw mającej zapaść na konferencji pokojo- mański, w Gołańczy i Skokach. W każdej wej. Niemcy mimo przegranej wojny miały wsi postanowiono zorganizować co najmniej jeszcze potencjał militarny, z którym Polska jedną sekcję złożoną z ośmiu ludzi. Sąsia- nie mogła się mierzyć. Niezależnie od przy- dujące wsie miały się połączyć w plutony. szłych decyzji konferencji pokojowej na te- Ustalono również miejsca zbiórek, poleco- renach Wielkopolski, Kujaw i Pomorza za- no, by ćwiczenia odbywały się raz w tygo- częto wcześniej tworzyć różne organizacje dniu, ustalono podwody do przewozów oraz paramilitarne. Wśród nich na szczególną zapewniono łączność, którą zapewniali skau- uwagę zasługuje Polska Organizacja Woj- towie i Członkowie Stowarzyszenia Młodzie- skowa zaboru pruskiego [dalej POW z p.], ży Polskiej19. tajna organizacja wojskowa założona 15 lu- Początkowo NRL popierała pokojowe tego 1918 r. w Poznaniu w celu walki zbroj- przejęcie ziem zaboru pruskiego przez odra- nej o przyłączenie ziem zaboru pruskiego do dzające się państwo polskie. Wybuch powsta- mającego powstać niepodległego państwa. nia wielkopolskiego, a zwłaszcza działania Komendantem był Wincenty Wierzejew- działaczy POW z p. i ich późniejsza posta- ski. Działacze organizacji w drodze zama- wa wymusiła zmianę stanowiska NRL oraz chu przejęli kontrolę nad poznańską RRŻ podjęcie przez nią decyzji o przejęciu kontroli oraz utworzyli Tajny Klub Wojskowy. Zosta- cywilnej i wojskowej nad wyzwolonymi zie-

16 Patro 1985, s. 20. 18 Kendziora 1939. 17 Purczyński 2008, s. 102. 19 Purczyński 2008, s. 103–104. ANDRZEJ WIECZOREK 86

miami. W dniu 28 grudnia wieczorem odby- Ryc. 2. Ppłk Stanisław ła się konferencja przywódców polskiego ru- Kuliński (1885–1938); chu powstańczego z przedstawicielami NRL. fot. z 1919 r.; autor Ci drudzy usiłowali przekonać zwolenników NN (zbiory MR w Wągrowcu) zbrojnego czynu o konieczności przerwania walk i czekania na decyzje konferencji po- kojowej. Wówczas na salę wtargnął Roman Wilkanowicz z grupą uzbrojonych peowia- ków i próbował grozić politykom. W takiej sytuacji Wojciech Korfanty uznał, że pod ter- rorem bagnetów obradować nie będzie. Kon- fl ikt na szczęście załagodzono. Wilkanowicz opuścił salę, a Korfanty obiecał, że będzie współdziałać z ruchem zbrojnym. Obowiązki prezydenta policji postanowiono powierzyć Karolowi Rzepeckiemu i kontynuować dzia- łania zbrojne. Jednocześnie przywódcy NRL szukali możliwości podporządkowania sobie POW z p. Zastanawiano się, kto powinien być przy- wódcą powstania. Jan Maciaszek, pierwszy komendant Poznania, wykonawca polity- ki NRL, nie miał odpowiedniego autoryte- 26 grudnia 1918 r. przybył do Poznania tu w kołach wojskowych. Dlatego też wy- Ignacy Paderewski. Następnego dnia lud- bór padł na Stanisława Taczaka, który 28 ność Poznania, sprowokowana przez 6 pułk grudnia znalazł się przypadkiem w Pozna- grenadierów, wystąpiła czynnie, co dało po- niu, gdy przejeżdżał z Berlina do Warszawy. czątek zbrojnemu powstaniu przeciwko Stanął na czele Komendy Głównej Wojsk Niemcom. Wydarzenia w Poznaniu spowo- Powstańczych20. dowały wystąpienia przeciwko Niemcom Wielkopolanie czekali na odpowiedni w całej Wielkopolsce. czas, aby podjąć walkę o odzyskanie niepod- W drugiej połowie listopada 1918 r. ległości. Takim stał się głównie moment za- w całej Wielkopolsce, również w powiecie wieszenia działań zbrojnych pierwszej wojny wągrowieckim, pojawiała się coraz większa światowej, co nastąpiło w listopadzie 1918 r. liczba wojskowych. Byli to Polacy – żołnie- Okolicznością sprzyjającą podjęciu walki był rze powracający z wojny, którzy chcieli szyb- także fakt upadku monarchii, które doko- ko zrzucić jarzmo niemieckie. Istniejące SL nały rozbiorów Polski, ich własne proble- były siłą niewystarczającą do przejęcia wła- my społeczno-polityczne i gospodarcze oraz dzy, dlatego zaczęto dążyć do większej mili- czas wyczekiwania na decyzje zwycięskich taryzacji powiatu. mocarstw, poprzedzone – jeszcze w trakcie W trzeciej dekadzie listopada 1918 r. po- prowadzenia działań wojennych – zapowie- wrócił do Wągrowca dr Stanisław Kuliński, dziami o konieczności powstania państwa kapitan armii pruskiej, który w ostatniej fa- polskiego. Okolicznością sprzyjającą wybu- zie wojny (od 1.10.1918 r.) pełnił funkcję st. chowi powstania była też stosunkowo łagod- ordynatora szpitala fortecznego III w Wa r- na zima i powrót z frontu tysięcy Polaków szawie i uczestniczył w rozbrajaniu żołnierzy służących w armii niemieckiej, często w peł- niemieckich21. nym uzbrojeniu. 21 CAW, akta personalne, karta ewidencyjna St. 20 Gabryszak 2015. Kulińskiego. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 87

Ryc. 3. czak (Stawiany), Stanisław Kaczmarek Mjr T. Goetzendorf- (Bliżyce); -Grabowski (1883– – na obwód Pruśce – Bernard Szalczyń- –1944). A. Kwilecki, ski (Mikołajewo), Kazimierz Hejman Ziemiaństwo wielkopolskie. Między wsią a miastem, (Pruśce); Poznań 2001, s. 116. – na obwód Mieścisko – Marcinkow- ski, Władysław Cofta i Jan Lemański z Mieściska; – na obwód Potulice – Teodor Bejma (Po- tulice), Kazimierz Olejniczak (Józefowo), Franciszek Lasecki (Żelice), Cyryl Chma- ra (Jakubowo); – na obwód Łekno – Madej i Walenty Cza- pliński z Łekna, Stanisław Kufel (Bra- cholin), Franciszek Wujek (Brzezno), Stanisław Kostecki (Koninek), Jan Zie- liński (Łukowo), Wojciech Biskupski (Wiśniewo); – na obwód Tarnowo – Aleksander Gro- chowski i Józef Widziński z Tarnowa; – na obwód Panigródz – Włodzimierz Kowalski (Czerlin), Wojciech Mańczak (Czeszewo), Kamiński (Morakowo); – na obwód Mokronosy – Andrzej Pawlak (Podolin), Józef Kubisz (Wapno), Stani- Włączył się w nurt pracy niepodległo- sław Nowak i Franciszek Radaj z Turzy; ściowej i wraz z ppor. T. Goetzendorf-Gra- – na obwód Gołańcz – Franciszek Szybat- bowskim założył Związek Wojaków22. Z ini- ka i Walenty Biskupski z Gołańczy, An- cjatywy Kulińskiego pod koniec listopada drzej Borakiewicz i Józef Wiśniewski ze powstało w Wągrowcu Towarzystwo By- Smolar; łych Żołnierzy [dalej TBŻ]. On sam stanął – na obwód Kozielsko – Jan Adamski na czele zarządu, a sekretarzem został Cze- i Michał Rozmarynowski z Kozielska, sław Mayer23. Groszak (Niemczyn), Piotr Zjawiński Działalność TBŻ rozciągała się na cały (Redgoszcz), Stanisław Kowalewski (Ża- powiat, który podzielono na pięć okręgów biczyńskie Huby); (podkomend): wągrowiecki, mieściski, goła- – na obwód Toniszewo – Dobecki (Tonisze- niecki, skocki i łekneński. Taki podział i pro- wo), Czesław Sulerzyski (Kaliszany), Ko- gram działania ustalono na zebraniu organi- nieczny (Kaliszanki); zacyjnym w dniu 8 grudnia 1918 r. Okręgi – na obwód Smogulec – Józef Śliwiński podzielono na 12 obwodów, w których usta- (Chojna), Marian Kozłowski i Marian nowiono mężów zaufania. Zostali nimi24: Fengler ze Smogulca25. – na obwód Skoki – Baranowski (Skoki), Makowski (Popowo Kościelne), Koń- 24 grudnia 1918 r. o godz. 17.00 na taj- nym zebraniu TBŻ, zorganizowanym z ini- cjatywy ppor. Goetzendorf-Grabowskiego 22 CAW, oświadczenie starosty H. Ewert-Krze- mieniewskiego. w hotelu „Bristol” M. Kajkowskiego, wy- 23 „Gazeta Wągrowiecka” 1929, nr 153 brano Wydział Wojskowy w składzie: ppor. z 29.12.1929. 24 Fenrych 1933b. 25 Fenrych 1933b, s. 4; Paliński 1932, s. 256–257. ANDRZEJ WIECZOREK 88

T. Goetzendorf-Grabowski – komendant po- wych i usunięciu urzędników niemieckich. wiatowy, kpt. dr Stanisław Kuliński, dr Flo- Niemniej podejmowane działania powo- rian Spychalski, Stanisław Sroczyński (stu- dowały w każdym przypadku przystępo- dent medycyny) – sanitariusz, Dziembowski wanie do oddziałów powstańczych nowych z Roszkowa i Stefan Tomaszewski – adiu- ochotników. Wielu powstańców pochodzą- tanci, Skoraczewski–płatniczy oraz Czesław cych z miast i wsi powiatu walczyło głównie Mayer – kierownik biura. Wybrano również w kompaniach wągrowieckich. Komisję Wojskową, do której weszli: ppor. Działania powstańcze często miały cha- T. Goetzendorf-Grabowski, M. Chmielew- rakter spontaniczny, niekierowany i niekoor- ski, Napieralski, F. Czerwiński i Roman Bru- dynowany przez naczelne władze powstań- kwicki z Rakowa. cze. Z tego powodu przez wiele lat trudno Dla okręgów (podkomend) wybrano ko- było ustalić szczegóły wielu walk i potyczek mendantów w osobach: Leonard Garczyń- oraz wymienić z nazwiska i imienia ich bo- ski (wągrowiecki), Jan Lemański (mieściski), haterów. Dlatego bardzo często spisywane ppor. Włodzimierz Kowalski (gołaniecki), po latach wspomnienia muszą podlegać kry- Edmund Jeszke (skocki) i Roman Brukwic- tycznej analizie, czego wielu niestety nie robi. ki (łekneński)26. Jeden z powstańców skockich – Karol Ustalono również odznaki dla szarż woj- Kiełczewski, w latach 70. XX wieku, pisząc skowych, a ponadto komendant powiatowy o przebiegu powstania w tym mieście, napi- wydał pierwszy rozkaz, który zobowiązywał sał m.in.: wyznaczonych komendantów do zorganizo- wania okręgów do dnia 30 grudnia 1918 r. Po- już 23 grudnia 1918 r. grupa 50 skoczan zgro- stanowiono „zmilitaryzować” istniejącą Straż madziła się w poczekalni miejscowego dwor- Ludową, aby zrealizować cele TBŻ. W każ- ca i tam organizowała się pod przywództwem byłego ofi cera artylerii niemieckiej, uczestnika dym okręgu miał zostać zorganizowany od- I wojny światowej, skoczanina Edmunda Jeszke. dział zbrojny. Nie obiecywano żadnego do- datkowego uzbrojenia, a posiadane karabiny, Edmunda Jeszke na komendanta okręgu rewolwery i dubeltówki musiały wystarczyć skockiego wyznaczono na tajnym zebraniu w chwili organizowania oddziałów. Komen- TBŻ w Wągrowcu dnia 24 grudnia 1918 r., danci otrzymali także zadanie ustalenia waż- o czym pisałem wcześniej. Prawdopodobnie nych punktów strategicznych, jak również za- spotkanie w Skokach miało miejsce 28 grud- 27 pewnienia środków komunikacji i łączności . nia w ramach wykonywania przez komen- To tajne zebranie i podjęte na nim decy- danta tego okręgu otrzymanych rozkazów. zje w zasadzie przygotowały powszechną go- Oddział skocki miał własny sztandar, towość do przepędzenia Niemców. Pozosta- który wyhaftowała Bolesława z Szeręgow- ło tylko czekanie na broń i przede wszystkim skich Jureczko. Przez kilkadziesiąt lat prze- na hasło do podjęcia działań. chowywała go siostrzenica powstańca Sta- Komendanci wyznaczeni w powiecie wą- nisława Szeręgowskiego – Maria Tutak. growieckim, wykonując rozkazy, przystą- W marcu 2009 r. przekazała go działające- pili do organizowania oddziałów powstań- mu w Skokach Kołu Towarzystwa Pamięci czych. W miasteczkach powiatu nie było Powstania Wielkopolskiego28. silniejszych niemieckich oddziałów wojsko- Kilku autorów opisujących przebieg wy- wych, stąd oswobodzenie ich polegało na darzeń w Łeknie: Paliński (1932), Polcyn zajęciu najważniejszych obiektów urzędo- (1968), Klimowicz (1970) i Szeszycki (2010) potwierdza, że już 28 grudnia 1918 r. utwo- 26 Dziennik powstańczy… 1968, s. 182; Fenrych rzono tam oddział, którego dowódcą został 1933b, s. 4. 27 Dziennik powstańczy… 1968, s. 183; Fenrych 1933b, s. 4; Księga Pamiątkowa… 1968, s. 26. 28 Jachna 2005; Migasiewicz 2009. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 89

sierżant Antoni Czarnecki, były podofi cer I Kompanią Poznańską, aby sformować ko- armii niemieckiej. Jedna grupa tego oddzia- lejne oddziały powstańcze. Kwaterę sztabu, łu: Franciszek Krajenka, Andrzej Behmke którego szefem był Mieczysław Kubanek, i inni rozbroili żandarmów na posterunku, ulokowano w dawnym gościńcu damasław- mieszczącym się w budynku poczty. Druga skim. Na kwaterę nowo formowanych od- grupa opanowała magazyn broni znajdujący działów przeznaczono budynek miejscowej się w mleczarni. Następnego dnia ochotnicy szkoły. Tego samego dnia u kpt. Tomaszew- łekneńscy odebrali broń miejscowym koloni- skiego zameldowali się Stefan Kubiak i Ta - stom niemieckim – fuzje myśliwskie, rewol- deusz Kruszka. Po krótkiej lustracji i prze- wery i szable – bez oporu ze strony Niemców. mówieniu patriotycznym oddział juncewski W oddziale Czarneckiego służyli żołnierze, został przyjęty w skład wojsk powstańczych którzy powrócili z wojennych frontów, ale jako II Kompania Juncewska. Jan Tomaszew- też młodzież poborowa z Łekna, Bracholi- ski stworzył jeszcze dwie kompanie: III – pod na i Żabiczyna (?). 30 grudnia 1918 r. od- dowództwem Stefana Adamskiego – miesz- dział łekneński został wezwany telefonicz- kańca Damasławka i IV, której dowództwo nie do Wągrowca, gdzie miał uczestniczyć objął podchorąży Wojciech Anioła, również w rozbrojeniu batalionu (?) Grenzschutzu. z Damasławka. 11 stycznia 1919 r. kompa- Furmankami udali się do Wągrowca. Tym- nie liczące około 737 powstańców ruszyły czasem Niemcy zostali już rozbrojeni przez z Damasławka w kierunku na Żnin. Zdoby- oddział, którym dowodził Ignacy Wegner. ły Słębowo, Brzyskorzystewko i Jaroszewo. W pierwszych dniach stycznia 1919 r. od- W rękach powstańców znalazło się również dział łekneński otrzymał od komendy po- probostwo położone przy drodze Żnin-Ja- wiatowej polecenie udania się na stację ko- roszewo. W godzinach wieczornych Niem- lejową w Rąbczynie. Wraz z ochotnikami cy próbowali odbić probostwo, przedzierając z Kiedrowa i Bracholina ruszyli na front pół- się torem kolejowym prowadzącym do Szubi- nocny w kierunku Nakła n. Notecią. Oprócz na. O zaciętych walkach opowiada fragment nich jechali także powstańcy z Wągrowca. dzieła Gerarda Górnickiego Bitwa szalała do Oddziały te walczyły na różnych odcinkach wieczora. 12 stycznia oddziały Tomaszewskie- frontu. Po ustaleniu linii demarkacyjnej od- go zdobyły Żnin. Po krótkim odpoczynku po- dział powrócił do Łekna. Część powstańców wstańcy ruszyli w kierunku Łabiszyna, Szubi- została wcielona do oddziałów batalionu wą- na i Rynarzewa. Pod koniec stycznia Niemcy growieckiego – późniejszego 1 batalionu podjęli ofensywę w tym właśnie kierunku. 4 pułku strzelców wielkopolskich. Inni tra- Szczególnie zacięte walki prowadzono pod fi li do różnych jednostek, m.in. do 1 pułku Rynarzewem, które 1 lutego na krótko prze- strzelców, który organizowano w Poznaniu29. jęli Niemcy. Po uporczywych walkach Polacy Damasławek odzyskał wolność bez walki odparli Niemców za Noteć i zmusili do wy- 30 grudnia 1918 r. W noc sylwestrową od- cofania się z Rynarzewa i Szubina. 19 lutego dział powstańczy z Juncewa pod dowódz- 1919 r., dwa dni po podpisaniu zawieszenia twem Stefana Kubiaka i powstańców ze Sła- broni w Trewirze, Niemcy ponownie ostrze- bomierza pod dowództwem Tadeusza Kruszki lali Rynarzewo, wykorzystując do tego celu wyruszył w kierunku na Żnin, aby odbić mia- pociąg pancerny. Kompanie kpt. Tomaszew- sto z rąk miejscowego Grenzschutzu. W od- skiego odparły atak i zdobyły pociąg. Były to działach tych walczyli również powstańcy ostatnie działania zbrojne kompanii z Junce- z Damasławka. Żnin został zdobyty, ale kil- wa i Damasławka w powstaniu wielkopol- ka dni później znów wpadł w ręce Niemców. skim. Po jego zakończeniu niektórzy powstań- 10 stycznia 1919 r. do Damasławka przy- cy z Damasławka zostali wcieleni do 4 Pułku był z Poznania kpt. Jan Tomaszewski ze swą Strzelców Wielkopolskich w Gnieźnie30.

29 29 Szeszycki 2010, s. 62–70. 30 Buk 2011. ANDRZEJ WIECZOREK 90

Działania o charakterze powstańczo-woj- Ryc. 4. skowym podjęto w Gołańczy 29 grudnia Ppłk Włodzimierz 1918 r. O godz. 15.00 w sali Kowalewskie- Kowalski (1889– go, która znajdowała się przy Rynku, odbył –1969); fot. z czerwca- -października 1919 r., się wiec patriotyczny z udziałem około 500 autor NN (zbiory CAW, osób. Byli to głównie ludzie młodzi, służą- sygn. I.340.1.196, cy wcześniej w armii niemieckiej. Nie bra- wykaz słuchaczy kowało osób starszych, działaczy politycz- pierwszego kursu nych i gospodarczych oraz osób gotowych do Ministerstwa Spraw podjęcia walki zbrojnej z Niemcami. Głów- Wojskowych w latach 1919–1920) nym mówcą był ppor. Kowalski. 25 grudnia odebrał on od przybyłego do Gołańczy Ste- fana Tomaszewskiego, adiutanta Wydziału Wojskowego w Wągrowcu, rozkazy wyda- ne na zebraniu TBŻ w Wągrowcu, dotyczą- ce m.in. zorganizowania zbrojnego oddziału. 27 grudnia był świadkiem wydarzeń, jakie miały miejsce w Poznaniu po przyjeździe do miasta I. J. Paderewskiego, a 28 grudnia uczestniczył w zjeździe polskich nauczycie- li. Po nim głos na wiecu zabierali miejscowi i okoliczni działacze. Wiec, który był trzy- godzinną manifestacją, zakończono odśpie- waniem Roty M. Konopnickiej i utworze- rii Wągrowca, dr. Władysława Purczyńskie- niem kompanii powstańczej. Wstąpiło do go, trudno dzisiaj, po wielu latach, bez cienia niej ponad 100 ochotników. Utworzony od- wątpliwości wiarygodnie odtworzyć przebieg dział Kowalski podzielił na sekcje i pluto- wydarzeń związanych z oswobodzeniem mia- ny, wyznaczył dowódców. Następnego dnia sta w grudniu 1918 r., skoro nie udało się przed południem udał się do Wągrowca ce- tego zrobić w okresie międzywojennym. Ana- lem złożenia raportu o ukończeniu organiza- liza dostępnych materiałów i źródeł pozwoli- cji ochotniczego oddziału powstańczego. ła jednak na wiele ustaleń dotyczących dzia- Z rozkazu komendanta Goetzendorfa- łań, które doprowadziły do przejęcia władzy -Grabowskiego powrócił niezwłocznie do w mieście i rozbrojenia Niemców stacjonują- Gołańczy, by ofi cjalnie ogłosić upadek wła- cych w Wągrowcu. Działaniem wprowadza- dzy zaborczej w miasteczku. Z niewielkim jącym Niemców w błąd były rozmowy rozpo- 21-osobowym oddziałem, którego skład częte o godz. 9.00 w hotelu „Bristol” (którego osobowy wymienił w swoich wspomnieniach właścicielem był Mieczysław Kajkowski) z 1920 r. Wacław Politowski, zajął we wcze- przez starostę Hilarego Ewert-Krzemieniew- snych godzinach popołudniowych, bez żad- skiego, mjr Elsnera, jego sztab oraz – z ra- nego oporu ze strony Niemców, wszystkie mienia polskich żołnierzy: Stefana Garczyń- ważne obiekty urzędowe31. skiego, Stefana Tomaszewskiego, Franciszka Niedziela 29 grudnia 1918 r. w Wągrow- Czerwińskiego i Adama Szydłowskiego. Po cu minęła w nastroju podniecenia, ale spokoj- wstępnych rozmowach przystąpiono do spi- nie. Dniem odzyskania wolności, podobnie sywania układu, mocą którego Niemcy mieli jak w przypadku Gołańczy, stał się również z bronią w ręku opuścić natychmiast miasto32. poniedziałek 30 grudnia 1918 r. Według wybitnego znawcy różnych okresów histo- 32 Kajkowski 1919, s. 146; Paliński 1932, s. 260; Fenrych 1933b, s. 4; Purczyński 2008, 31 Politowski 1920. s. 123–144. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 91

Ryc. 5. Hotel „Bristol” M. Kajkowskiego w Rynku – miejsce pertraktacji Polaków z ofi cerami niemieckimi w dniu 30 grudnia 1918 r.; fot. z ok. 1918 r., autor NN (zbiory W. Purczyńskiego)

Ryc. 6. Gmach gimnazjum wągrowieckiego; fot. sprzed 1919 r., autor NN (zbiory MR w Wągrowcu)

30 grudnia 1918 r. odbyły się w Wą- Pierwsza narada członków TBŻ rozpo- growcu w Starej Strzelnicy dwie narady, pra- częła się już o godz. 7.30 i trwała do oko- wie jedna po drugiej. Pierwsza, szczegółowa, ło godz. dziewiątej. Uczestniczyło w niej kil- prowadzona przez m.in. kpt. Kulińskiego; kudziesięciu członków TBŻ. Kuliński wydał druga, motywująca do uderzenia na Niem- wówczas kilka rozkazów, których pomyślne ców, kierowana przez dr. St. Bobkowskiego. wykonanie miało doprowadzić do opanowa- ANDRZEJ WIECZOREK 92

nia ważniejszych obiektów w mieście. Naj- Ryc. 7. Płk Ignacy ważniejszą sprawą było jednak rozbrojenie Wegner (1897–1992); oddziału niemieckiego w gimnazjum. Wy- fot. z lat dwudziestych znaczeni do obsadzenia ważnych punktów XX w. (zbiory D. i E. Nawojczyków w mieście opuścili Starą Strzelnicę. Pozosta- i W. Purczyńskiego) li w niej tylko ci powstańcy, którzy z We - gnerem mieli zaatakować oddział niemiec- ki w gimnazjum. Kuliński, jako dowodzący całą akcją, przeszedł do punktu dowodzenia, a dalej naradę prowadził dr Bobkowski. Wegner 30 grudnia 1918 r. przyjechał do Wągrowca rowerem i przez przypadek do- wiedział się o naradzie w budynku strzelnicy. Wobec braku wyznaczenia osoby dowodzą- cej akcją zgłosił się jako ochotnik. Konferencja z ofi cerami niemieckimi pro- wadzona w hotelu „Bristol”, którzy w tym momencie zostali „zakładnikami”, ułatwiła podjęcie akcji rozbrojenia Niemców przeby- wających w gmachu gimnazjum. Nawet gdyby pertraktacje z Niemcami skończyły się wcześniej, niż zakładano, lub gdyby zakończyły się niepowodzeniem, ofi - dzisiaj nie wiadomo, co się stało z ok. 30-oso- cerowie niemieccy mieli zostać aresztowani bowym oddziałem Heimatschutzu kwate- przez grupę powstańców dowodzoną przez rującym w Seminarium Nauczycielskim”33. Leonarda Garczyńskiego. Gimnazjum za- W Starej Strzelnicy utworzono Straż Bezpie- atakowała grupa około 40–50 powstańców, czeństwa, którą podzielono na dwa oddzia- której skład imienny nigdy nie został w peł- ły. Jeden ulokowano w gimnazjum, a drugi ni ustalony. W. Purczyński wymienia 21 na- w nieczynnym jeszcze budynku szpitala. Po- zwisk osób, które na pewno wzięły udział wiatowa Rada Ludowa wydała w ogólniko- w akcji. Drugie tyle wymienia jako praw- wej formie odezwę do mieszkańców powiatu. dopodobnych uczestników tego wydarzenia. O wypadkach w Wągrowcu powiadomio- Oddział niemiecki rozbrojono. Podczas akcji no placówki w Skokach, Mieścisku, Gołań- padł tylko jeden strzał, a poszkodowanym czy i Łeknie, nakazując podkomendantom (trafi onym w rękaw futra) został Wegner. niezwłoczne przejęcie straży nad bezpieczeń- Zabranych do niewoli jeńców niemieckich stwem oraz porządkiem publicznym i woj- wyprowadzono pod strażą na dziedziniec, skowym w swoich obwodach. Stąd infor- a zdobytą broń złożono na stos przed halą. macje o wcześniejszych działaniach, które Zdobyto 150 karabinów, 5 ciężkich i 4 lek- doprowadziły do przejęcia władzy przez Pola- kie karabiny maszynowe oraz mnóstwo roz- ków w innych miejscowościach są mało praw- maitego ekwipunku. Dwa kulomioty i 100 dopodobne. Przejęcie władzy w miastach po- par nowych zapasowych butów wojsko- wiatu odbyło się bez większych problemów wych znaleziono w klasach szkoły. Rozbro- w ostatnich dniach grudnia 1918 r. W wie- jenie Niemców doprowadziło do przerwania lu miejscowościach samorzutnie powstały rozmów z dowództwem wojsk niemieckich mniejsze lub większe oddziały powstańcze. z mjr Elsnerem na czele. Około godz. 13.00 Samodzielnie działający przez dłuższy czas Niemcy odjechali pociągiem w kierunku oddział stworzył w Gołańczy ppor. Kowalski. Piły. Wągrowiec został oswobodzony. Choć jak pisze W. Purczyński: „tak naprawdę do 33 Ta m że, s. 127 i dalsze. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 93

Ryc. 8. Widok na salę sportową gimnazjum w Wągrowcu; fot. z okresu międzywojennego, autor NN (zbiory MR w Wągrowcu)

Powstanie w powiecie wągrowieckim, powstańczych, które rekwirowały broń po- poza potyczką z kolonistami niemiecki- siadaną przez kolonistów. mi w okolicach Mieściska, przebiegło bez Pilnym zadaniem w powiecie stało się większych walk. Koloniści pobili tam od- utworzenie sztabu powiatowego. 2 stycz- dział powstańczy. Centrum oporu Niemców nia 1919 r. powstała Wojskowa Komenda były Miłosławice. 3 stycznia 1919 r. oddzia- Powiatowa. Na jej czele stanął ppor. Goet- ły powstańcze pod dowództwem Kowalskie- zendorf-Grabowski, a jego zastępcą został go wkroczyły do Miłosławic, ale koloniści ppor. Kowalski. Wobec wielości zadań, któ- uczestniczący w akcji zdołali zbiec. Powstań- re musiał załatwiać komendant – wojskowe, cy zdobyli kilka sztuk broni. W ich ręce policyjne, cywilne i aprowizacyjne – w celu wpadł też inspirator oporu Niemców, o czym odciążenia i usprawnienia działań dowódcą T. Fenrych napisał: sił zbrojnych powiatu mianował ppor. Ko- walskiego. Adiutantem w sztabie komendy Ten młody kolonista, były żołnierz, znany haka- został Florian Spychalski, którego 3 lute- tysta, który dnia poprzedniego sporządził sobie go zastąpił wachmistrz Ignacy Skoroszew- na Polaków maczugę dębową nabijaną gwoź- dziami, dostał w odwecie niezliczoną ilość ba- ski z Kołybek. Naczelnym lekarzem został tów, a gdy kilka godzin później próbował uciec dr Stanisław Kuliński, a płatniczym Józef z niewoli, padł od strzału wartownika34. Szudziński. Zajmował się on aprowizacją i to szeroko rozumianą: żywnością dla po- W osłabieniu oporu Niemców pomogły wstańców i paszą dla koni. W sztabie ko- też kary pieniężne nakładane przez sąd do- mendy kancelarię prowadzili Wincenty raźny na podburzających do stawiania opo- Mendoszewski i Stefan Tomaszewski. Wą- ru Polakom i skuteczne działania patroli growiecką kompanię piechoty oddano pod dowództwo zastępcy ofi cera Wegnera, a do- wództwo nad kompanią ckm objął Kazi- 34 Fenrych 1933a. mierz Bonowski. ANDRZEJ WIECZOREK 94

4 stycznia 1919 r. zaczęto organizować i wycofał się do Budzynia. Tutaj zaczęto mo- codzienne ćwiczenia sformowanej regularnej bilizować okoliczne oddziały do ponowne- kompanii, składającej się z młodych ludzi, go natarcia na Chodzież. Wieczorem w lo- którzy zobowiązali się przez dłuższy czas po- kalu Hamlinga odbyła się narada wojenna, zostać w szeregach powstańczych. Ćwiczenia w której uczestniczyli: Kowalski, Antoni Bi- mające charakter musztry regularnego woj- skupski – komendant Rogoźna, Zdzisław ska, były prowadzone przez dowódcę kom- Orłowski – komendant pow. czarnkowskie- panii Ignacego Wegnera. go, starosta obornicki Stanisław Jordan, bra- 5 stycznia 1919 r. odbyła się w ogrodach cia Antoni i Wiktor Skotarczakowie i K. Bo- plebanii przysięga wojsk powstańczych. Po nowski. Dowództwo przejął Kowalski. Stan uroczystej mszy odprawionej w kościele far- sił gotowych do ponownego natarcia na nym ppor. Goetzendorf-Grabowski złożył Chodzież, jak napisał Purczyński przedsta- przysięgę na sztandar Towarzystwa Gimna- wiał się następująco: stycznego „Sokół”, który tuż przed uroczy- stością przekazała Maria Kulińska. Sztandar […] oddział wągrowiecki liczył ok. 90 ludzi trzymał starosta Hilary Ewert-Krzemie- wyposażonych w karabiny i 3 karabiny ma- niewski. Obok stał ks. prob. Władysław szynowe; oddział rogoziński w sile 100 ludzi; oddział czarnkowski również liczący 100 ludzi Wróblewski. Uroczystość zakończyła defi la- oraz oddział obornicki Seweryna Skrzetuskie- 35 da na Rynku, którą prowadził Wegner . go z 140 powstańcami. Każdy oddział otrzymał Wieczorem tego samego dnia Budzyń wyznaczony odcinek uderzenia. Oddział wągro- zwrócił się telefonicznie do Goetzendorf- wiecki miał nacierać od południa na wieś Po- -Grabowskiego o zatwierdzenie zawartego danin i dalej na Chodzież; oddział obornicki od z Niemcami rozejmu, mocą którego Pola- wschodu na majątek Rataje, zaś oddział rogo- cy zatrzymać mieli Budzyń, a Niemcy Cho- ziński po połączeniu się z ochotnikami czarn- kowskimi miał zaatakować Chodzież od zacho- dzież. Ta propozycja została odrzucona za du. Wspólny koncentryczny atak miał nastąpić radą Kowalskiego, który zdecydował się po- 8 stycznia o godz. 8.00. Między poszczególny- jechać do Budzynia, aby tam postawić de- mi oddziałami nie przewidziano łączności. Od- legacji chodzieskiej, której przewodniczył dział czarnkowski wszedł do walki przed nadej- rektor Wilhelm Fratzke, warunki dostoso- ściem oddziału rogozińskiego i został wyparty, wane do ogólnej sytuacji. Kowalski zażą- a na wiadomość o zagrożeniu Czarnkowa wy- dał wycofania się Niemców z Chodzieży do cofał się z pola walki, aby bronić swego mia- sta. Pierwszy atak oddziału wągrowieckiego rana 6 stycznia. Po pertraktacjach Grenz- został odparty. O zdobyciu miasta zdecydowa- schutz złożył broń i wycofał się do Piły. Wą- ło powodzenie oddziału obornickiego, do któ- growiecki oddział wkroczył do wolnego od rego dołączyło 23 powstańców z Margonina Niemców miasta. Po załodze niemieckiej pod dowództwem Franciszka Kryzy. Po krwa- pozostała wartościowa zdobycz: 300 kara- wych walkach grupa ta wtargnęła do Chodzie- binów, 4 ckm, 15 wozów taborowych, 12 ży od wschodu i uderzyła na tyły wojsk nie- koni, 3 kuchnie polowe, wiele siodeł i uprzę- mieckich broniących dworca. Odjeżdżający do Piły pociąg z żołnierzami niemieckimi ostrzela- ży oraz świetnie zaopatrzony magazyn żyw- no z karabinów maszynowych. Padło wielu za- nościowy. W godzinach popołudniowych bitych, a wielu raniono. Oddział wągrowiecki stworzono w Chodzieży lokalną SL, a w sze- po pierwszym niepowodzeniu zebrał się po- regi kompanii chodzieskiej wstąpiło ok. 200 nownie w Podaninie. Natarł na Niemców ob- ochotników. sadzających kraniec lasu, przerwał linię obro- W wyniku podjętej przez Niemców ny i wkroczył do wolnej już Chodzieży. Bitwa kontrakcji i opuszczenia stanowisk przez o Chodzież była bardzo krwawa. Straty polskie wyniosły 24 zabitych i 62 rannych. Straty nie- Chodzieską SL, rankiem 7 stycznia Kowalski mieckie były znacznie większe. Zdobycie Cho- wraz ze swoim oddziałem opuścił Chodzież dzieży stwarzało możliwość rozwinięcia natarcia na Piłę. W tym celu wieczorem T. Goetzendorf- 35 Dziennik powstańczy… 1968, s. 188. -Grabowski skierował do Chodzieży ppor. Mak- UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 95

Ryc. 9. Gen. Kazimierz powołani pod broń w byłej dzielnicy pru- Grudzielski na Placu skiej tworzą siły zbrojne byłej dzielnicy pru- Wolności w Poznaniu. skiej”. Generał Dowbor rozkazał przy tym Fot. ze stycznia 1921 r.?, formowanie 1 Pułku Strzelców Wielkopol- (w:) Pawełczyk M., Nasz Generał. Wspomnienie skich w Poznaniu, którego dowódcą miano- o generale Kazimierzu wał płk. Daniela Konarzewskiego. W tym Grudzielskim pułku służyli m.in. mieszkańcy powiatu Oberstleutnancie wągrowieckiego38. piechoty Armii 18 stycznia DG rozkazem operacyj- Cesarstwa Niemieckiego, nym nr 1 usankcjonowało istnienie Fron- generale poruczniku Armii Wielkopolskiej, tu Wielkopolskiego. Cały Front został po- generale dywizji dzielony na cztery główne grupy: północną, Wojska Polskiego, zachodnią, południowo-zachodnią i połu- wtg-gniazdo.org, 2010 r. dniową39. Zgodnie z tym rozkazem gru- pa północna, której dowództwo powierzo- no ppłk. K. Grudzielskiemu, sięgająca od granicy Królestwa (koło Inowrocławia) do jeziora Białego na południowy-zachód od Czarnkowa, utworzona została z następu- jących oddziałów: inowrocławskiego ppor. P. Cymsa, dotychczasowych oddziałów ppłk. Grudzielskiego, oddziałów działających na li- nii Szamocin-Budzyń i czarnkowskiego ppor. Z. Orłowskiego. Pod względem organizacyj- nym i taktycznym Front Północny podzie- symiliana Bartscha na czele przeszło 100 ochot- ników. Sytuacja na froncie spowodowała jednak lono na 7 odcinków: Inowrocław, Łabiszyn, zaniechanie ataku na Piłę, a oddział wągrowiec- Szubin, Kcynia, Gołańcz (dowódca – ppor. ki 9 stycznia rano opuścił Chodzież, wycofując Bartsch), Budzyń i Czarnków40. się do Budzynia”36. Dowódcy grup (frontów) mieli nie- zwłocznie przystąpić do przeformowania od- Kolejne walki z udziałem oddziałów po- działów piechoty w bataliony i pułki strze- wiatu to potyczki i bitwy, m.in. o Szamocin, leckie. Proces ten na przełomie stycznia Szubin, Łabiszyn, Radwanki, Rynarzewo, i lutego zakłócony został niemieckimi działa- Złotniki, Żnin. Nieudana próba zdobycia niami zaczepnymi i trwał do początku mar- Szamocina 15 stycznia 1919 r. to kolejne ca. 22 stycznia rozkazem dziennym DG gen. ofi ary wśród powstańców. Jak napisał ppor. Dowbor-Muśnicki rozkazał sformować do- Bartsch zginęło 7 powstańców, 11 zostało wództwo 1 Dywizji Strzelców Wielkopol- rannych i 8 zaginęło. skich (dowódca gen. por. Stanisław Dubiski), 15 stycznia 1919 r. mjr Taczak przeka- której podporządkowano 1 pułk strzelców zał stanowisko głównodowodzącego gen. wielkopolskich41. por. Józefowi Dowbor-Muśnickiemu, któ- Walki stopniowo przechodziły w działa- ry był zwolennikiem armii regularnej. Pod nia regularne. Na odcinku północnym od- jego naciskiem 17 stycznia NRL wydała de- kret o poborze do armii wielkopolskiej rocz- 38 ników 1897–189937. W rozkazie dziennym Ta m że, dokument nr 103, s. 179–180; Koła- nr 14 DG z 19 stycznia czytamy: „Wszyscy czyński i Ciepielowski 1936, s. 19. 39 Polak 1990, s. 123; Wojskowe aspekty…, do- kument nr 95. 36 Purczyński 2008, s. 160 i dalsze. 40 Tomaszewski 1930, s. 71; Polak 1978, s. 155. 37 Nawrocki 1985, dokument nr 124, s. 206. 41 Kołaczyński i Ciepielowski 1936, s. 18. ANDRZEJ WIECZOREK 96

Ryc. 10. Gmach Królewskiego Ewangelickiego Seminarium Nauczycielskiego w Wągrowcu; fot. sprzed 1918 r. (zbiory W. Purczyńskiego)

działy powstańcze starały się oprzeć front na jednak nie doprowadziły do podpisania poro- linii Noteci. Jeszcze w styczniu zaszły istot- zumienia. Dopiero 16 lutego w Trewirze do- ne zmiany w Dowództwie Okręgu Wojsko- szło do układu w sprawie rozejmu na terenie wego [dalej OW] III, którego sztab do 23 objętym powstaniem, w którym czytamy, stycznia znajdował się w Kcyni. Następnego że: „Niemcy powinni niezwłocznie zaprze- dnia Główna Kwatera OW III przeniesiona stać wszelkich działań ofensywnych przeciw- została do Wągrowca i ulokowana w gma- ko Polakom w Poznańskiem i we wszystkich chu Seminarium Nauczycielskiego. Dowód- innych okręgach”44. Podpisanie tego doku- cą OW III był od 23 stycznia ppor. Goetzen- mentu nie oznaczało oczywiście natychmia- dorf-Grabowski, który zastąpił chorego mjr. stowego przerwania walk. Napoleona Koczorowskiego42. W starciach powstańczych uczestniczy- Bogusław Polak pisze, że również ła Gołaniecka Kompania Powstańcza i Ba- 25 stycznia 1919 r. przeniesiono do Wą- talion Wągrowiecki, które stworzył ppor. growca Dowództwo Frontu Północnego Kowalski, ale także powstańcy z innych od- z Gniezna43. działów powstałych w powiecie. Część z nich Od 2 do 5 lutego 1919 r. w Berlinie to- została włączona do kompanii walczących czyły się rokowania polsko-niemieckie, które w różnych okolicach na froncie północnym lub w baonie wągrowieckim. Pobór określo- nych roczników do służby wojskowej decy- 42 Nominacja ppor. T. Goetzendorf-Grabow- skiego została ogłoszona w rozkazie dziennym dował o skierowaniu do jednostek walczą- nr 25 DG z 29 stycznia – patrz: Wojskowe aspekty…, cych na innych frontach. dokument nr 155, s. 235. Kompanią z Gołańczy dowodzili: 43 Polak 1978, s. 155; Sztab Dowództwa Fron- W. Kowalski, F. Erdmann, L. Maternow- tu tworzyli: ppłk K. Grudzielski– dowódca, ppor. ski, M. Bartsch, S. Stablewski, W. Sober- M. Paluch – szef sztabu, T. Fenrych – adiutant, ski i M. Skibiński. Największy stan oso- Z. Skórzewski – ofi cer ordynansowy, Jankowski – adiutant szefa sztabu, por. lek. J. Drecki. Później bowy osiągnęła 16 kwietnia 1919 r. – 270 doszli: ppor. T. Lerchenfeld, por. W. Brzeski, ppor. St. Brodnicki i ppor. J. Kluczyński. 44 Wojskowe aspekty…, dokument nr 223, s. 307. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 97

Ryc. 11. Kadra ofi cerska 1 batalionu 4 Pułku Strzelców Wielkopolskich; stoją od lewej: ppor. Stefan Tomaszewski (dowódca 4 kompanii), ppor. Józef Szudziński (kwatermistrz i ofi cer płatnik), ppor. Jacek Wyszomirski (adiutant batalionu), ppor. Włodzimierz Kowalski (dowódca batalionu), ppor. Adam Biedrzyński (dowódca 1 kompanii), ppor. Stefan Zmuda- Trzebiatowski (dowódca 2 kompanii) i ppor. Wincenty Mendoszewski (dowódca 3 kompanii); fot. z IV 1919 r., autor NN (zbiory MR w Wągrowcu) żołnierzy. Walczyła na froncie północnym. (?) zaprzysiężeni zostali żołnierze kompa- 18 kwietnia 1919 r. stała się kompanią 12-tą nii ckm, której dowódcą był Kazimierz III Batalionu 4 Pułku Strzelców Wielkopol- Bonowski. skich. Posiadała własny sztandar i prowadzi- Do końca stycznia działania oddzia- ła dziennik, w którym zapisywano najważ- łów powstańczych w powiecie ogranicza- niejsze wydarzenia z działań kompanii. ły się do patrolowania okolicznych wiosek. Formowanie Batalionu Wągrowieckie- Po nieudanej akcji na Szamocin zdecydo- go przez ppor. Kowalskiego zostało zakoń- wano o wzmocnieniu Margonina. Dowód- czone pod koniec stycznia 1919 r. Batalion ca III OW mjr N. Koczorowski w wydanym składał się trzech kompanii strzelców i kom- 16 stycznia dziennym rozkazie wyznaczył panii ckm. 27 stycznia 1919 r. ćwiczenia dla Wągrowca obronę lewej fl anki na linii Batalionu obserwował ppłk Grudzielski. 9 Chodzież-Wągrowiec45. lutego utworzono również czwartą kompa- Część oddziałów wągrowieckich w liczbie nię strzelców, ale należeli do niej powstańcy 128 powstańców z Batalionu Wągrowiec- zdolni tylko do służby garnizonowej. Bata- kiego i 124 z kompanii gołanieckiej wcho- lion Wągrowiecki liczył około 700 żołnierzy. dziło w skład sił, którymi dysponował mjr Byli oni bardzo dobrze ubrani, posiadali nie- Koczorowski po objęciu dowództwa zreorga- mieckie hełmy stalowe, a jako płaszcze nosi- nizowanego OW III, jak wynika z rozkazu li szynele rosyjskie. sytuacyjnego z 19 stycznia dla zabezpiecze- Podniesienie dyscypliny w szeregach jedno- nia linii nadnoteckiej (Łabiszyn, Rynarze- stek powstańczych nastąpiło w wyniku ogło- wo, Kcynia, Szamocin, Margonin, Budzyń). szenia 21 stycznia w rozkazie DG jednolitego Ogółem siły te liczyły 2 001 ludzi oraz dwie tekstu przysięgi. Oddziały wągrowieckie zło- baterie46. Artyleria została rozmieszczona żyły ją w obecności gen. Dowbor-Muśnickie- w Kcyni i w Chawłodnie pod Gołańczą. Tam go 10 (11?) lutego na wągrowieckim Rynku. umieszczono dwa działa. Uroczystość złożenia przysięgi zakończy- ła defi lada przed głównodowodzącym. Kil- 45 Lewandowski Poznań 1937, s. 182. ka dni później, 16 lutego, w kościele farnym 46 Ta m że, s. 181–192. ANDRZEJ WIECZOREK 98

Ryc. 12. Powitanie gen. J. Dowbor-Muśnickiego na dworcu kolejowym w Wągrowcu w dniu 10 (11?) lutego 1919 r. (P. Paliński, Powiat wągrowiecki…)

Kompania gołaniecka po nieudanej pró- mendy wojsk niemieckich w Szamocinie wyru- bie opanowania Szamocina, w sile 104 po- szyła delegacja Margonina w składzie: ze strony wstańców stanęła w Margoninie. W tym niemieckiej – burmistrz Emil Otto i sędzia Gu- też czasie Wojskowa Komenda Powiato- staw Schoene, ze strony polskiej – kupcy Kazi- mierz Biskup i Alfred Rohde. Po pertraktacjach wa w Wągrowcu rozpoczęła pertraktacje z majorem Plehwe ustalono, że Margonin ma z Niemcami w sprawie ustalenia strefy neu- pozostać strefą neutralną a powstańcy po złoże- tralnej, wyznaczając do rozmów delegację niu broni opuszczą miasto i wycofają się na li- margonińskich Polaków i Niemców: bur- nię Sułaszewo – Próchnowo – Ofelia – Kowale- mistrza Otto, sędziego Schoene, kupców wo. Bartsch broni nie złożył, lecz wywiózł ją do Rohde i Biskupa. W związku z porozumie- Wągrowca. Kompania margonińska została po- dzielona na dwie grupy i zasiliła oddziały po- niem, że Margonin ma stanowić strefę neu- wstańcze w Gołańczy i w Próchnowie. Wieczo- tralną, powstańcy mieli opuścić miasto i od- rem 20 stycznia Bartsch objął komendę odcinka dać broń. Dowódca kompanii gołanieckiej Kowalewo–Lipiny–Czesławice–Jeleń. Przez dwa ppor. Bartsch, wycofując się przez Lipiny do tygodnie miasto rzeczywiście było strefą neu- Gołańczy, nie podporządkował się drugie- tralną, lecz 3 lutego 1919 r. Niemcy złamali mu ustaleniu i przybył do miasta w pełnym postanowienia układu i 3 kompania VIII bata- uzbrojeniu47. lionu Grenzschutzu dowodzona przez por. Wa- gnera zajęła Margonin48. Nieco inaczej pisze o tym wydarzeniu W. Janiszewski: Mimo podpisanego rozejmu często do- W godzinach południowych dowództwo fron- chodziło do zbrojnych starć między po- tu północnego przerwało akcję [próbę zdobycia wstańcami a Niemcami. 3 lutego oddziały Szamocina – przyp. A. W.]. Oddziały powstań- gołanieckie zostały zaatakowane pod Smo- cze zostały wycofane do swoich baz w Margoni- gulecką Ws ią, Mieczkowem i Nową Ws ią nie, Gołańczy i Wągrowcu. Dowództwo nakaza- Notecką. 11 lutego do Czesławic wdarł się ło jednocześnie podjąć pertraktacje z Niemcami 40-osobowy oddział niemiecki. Wezwany na o strefę neutralną wokół Margonina. Do ko-

47 Węclewski b.d., s. 9–29. 48 Janiszewski 2011, s. 34. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 99

Ryc. 13. Przysięga batalionu wągrowieckiego w obecności gen. J. Dowbor-Muśnickiego w dniu 10 lutego 1919 r. na Rynku w Wągrowcu przy fi gurze św. Wawrzyńca; fot. z 10 (11?) II 1919 r., autor NN (zbiory MR w Wągrowcu)

pomoc oddział gołaniecki po godzinnej strze- I OW komendantura etapu została ustano- laninie wyparł go. W dniu 15 lutego kom- wiona w Gnieźnie. W powiatach mianowani pania gołaniecka dowodzona przez Bartscha zostali komendanci powiatowi. Dla powiatu podjęła nieudany atak na Margonin. Dzia- wągrowieckiego komendantem mianowa- łania batalionu wągrowieckiego i kompanii ny został sierż. sztab. Ignacy Skoroszewski. gołanieckiej, przyczyniły się do utrwalenia Każdy okręg miał sformować jedną dywizję zdobyczy na Froncie Północnym, okupione piechoty oraz oddziały jazdy i artylerii. Do jednak ofi arami śmiertelnymi. 9 czerwca 1919 r. sztab Dowództwa I OW Zawarcie rozejmu stworzyło DG moż- mieścił się w Wągrowcu, przeniesiony tego liwość przeprowadzenia reorganizacji fron- dnia do Gniezna. W Wągrowcu ulokował się tu wielkopolskiego, okręgów wojskowych, sztab 2 Dywizji Strzelców Wielkopolskich. a przede wszystkim sformowania wielkich Rozbudowa wojska wymagała powoła- jednostek bojowych. W ramach tych dzia- nia pod broń kolejnych roczników. 4 mar- łań powiat wągrowiecki został włączony do ca ogłoszono dekret dotyczący roczników I Okręgu Wojskowego – północnego. Na- 1895–1896 i 1900, a 24 kwietnia 1891– leżały do niego ponadto powiaty: wieleński, 1894 i 1901. Obowiązkiem służby objęto czarnkowski, pilski, chodzieski, wyrzyski, wszystkich ofi cerów i lekarzy urodzonych po bydgoski, gnieźnieński, witkowski, mogileń- 1869 r.50. W marcu liczebność wojska wiel- ski, żniński, szubiński, inowrocławski i strze- kopolskiego osiągnęła ok. 50 tys. żołnierzy, liński. Tymczasowym dowódcą tego okrę- a wobec zagrożenia ofensywą niemiecką stan gu mianowano ppłk. Grudzielskiego49. Dla ten można było w razie potrzeby zwiększyć.

49 Wojskowe aspekty…, dokument nr 231, s. 320. 50 Polak 1990, s. 152. ANDRZEJ WIECZOREK 100

Należało brać taką konieczność pod uwagę Ryc. 14. w związku z działaniami władz niemieckich. Kpt. Maksymilian 20 marca wydały one rozkaz do przygoto- Bartsch (1892–1940); wań ofensywnych, których celem było zdo- fot. sprzed 1939 r., autor NN (zbiory autora) bycie prowincji poznańskiej poprzez odcię- cie jej od państwa polskiego. W końcu maja ofensywa niemiecka była tak realna, że Ko- misariat NRL dekretem nr 68 z 5 czerwca ogłosił stan wyjątkowy na całym podległym mu obszarze51. Już wcześniej, bo 6 lutego 1919 r., istnie- jącą SL Komisariat NRL przekształcił w or- ganizację wojskową, która odegrała szcze- gólną rolę po zawarciu rozejmu w Trewirze. Należeli do niej obowiązkowo wszyscy męż- czyźni od momentu ukończenia 18 roku ży- cia aż do lat 50 włącznie, którzy nie zostali powołani do służby w Wojsku Polskim. Ko- mendantem powiatowym SL w Wągrowcu mianowany został Mieczysław Kajkowski. Po miesiącu cały powiat wągrowiecki został zorganizowany, a wystawione posterunki SL, poza frontem w Jeleniu, Smogulcu, Choj- nie i Gołańczy, strzegły porządku publiczne- go i broniły zdobyczy powstania. Do końca niczył również Kowalski. Misternie przy- maja we wszystkich powiatach zaprzysiężono gotowany plan zdobycia Chodzieży 20/21 ponad 130 tys. członków SL. W Wągrowcu lutego 1919 r. nie powiódł się z wielu przy- przysięga członków SL odbyła się 25 maja. czyn. Jedną z nich było przerzucenie z Piły Poprzedziła ją msza polowa, a płomien- pod Chodzież w nocy z 21 na 22 lutego dość ne kazanie wygłosił ks. dziekan Maksymi- znacznych sił wojskowych. lian Gutsche z Panigrodza. Przysięgę złożyło Po bitwie chodzieskiej gen. Grudzielski 98 ofi cerów SL i 3 575 druhów. W czerwcu powierzył ppor. Kowalskiemu obronę odcin- 1919 r. rozkazem DG SL została przekształ- ka budzyńskiego. 24 lutego Batalion Wą- cona w Wojsko Obrony Krajowej52. growiecki stanął w Budzyniu. Na odcin- Jak wcześniej wspomniałem, podpisa- ku budzyńskim pozostał do końca marca. nie rozejmu nie oznaczało zaprzestania walk. 1 kwietnia wkroczył do Gniezna w związ- Na froncie wielkopolskim często dochodzi- ku z tym, że w ramach nowego podziału na ło do walk z Niemcami. Po złożeniu przy- okręgi i odcinki frontowe został przydzielo- sięgi przez powstańców batalionu wągro- ny do 4 Pułku Strzelców Wielkopolskich. wieckiego został on skierowany w kierunku W pułku otrzymał nr I. Jego czwartą kom- Rogoźna. Kolejne relokacje poszczególnych panią stała się kompania z Powidza. Kompa- kompanii i sztabu były związane z przygo- nia Gołaniecka otrzymała nr 12 i była czwar- towywanym natarciem na Chodzież. Plan tą kompanią III Batalionu. Jego dowódcą przygotowywano pod przewodnictwem został ppor. Bartsch. Mieczysława Palucha. W naradzie uczest- Po dokonaniu uzupełnień w składach oso- bowych kompanii i po kilku dniach ćwiczeń 51 Miśkiewicz 1978, s. 363; Purczyński 2008, batalion skierowano na front, obsadzając od- s. 173 i dalsze. cinek Wieszki––Smogulecka Wieś– 52 Ta m że, s. 174–175. Kowalewo. Często dochodziło do utarczek UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 101

patroli. Do pierwszych dni maja na froncie granic Polski. Niestety, nie zawsze była ona panował względny spokój. 7 maja batalion zgodna z oczekiwaniami Polaków. obsadził swymi kompaniami odcinek Wiesz- Na początku stycznia oddziały powstań- ki–Kowalewo, a sztab pułku przeniósł się do cze składały się z byłych żołnierzy w wie- Szubina. 26 maja I batalion został zluzowa- ku od 19 do 40 lat, ze SL, składającej się ny przez I baon 9 pułku strzelców wielkopol- z ochotników, którzy dotąd w wojsku nie skich i skierowany na krótki odpoczynek do służyli, jak i wysłużonych żołnierzy powyżej Kcyni. 29 maja otrzymał rozkaz udania się lat trzydziestu, i z żandarmerii. do Połajewa. Przejazd nastąpił przez Wągro- 16 lutego 1919 r. Niemcy podpisały ro- wiec. W rejonie Połajewo–Ryczywół znajdo- zejm w Trewirze, który zmuszał ich do prze- wał się do 20 czerwca jako odwód 2 Dywizji rwania działań zaczepnych przeciwko po- Strzelców Wielkopolskich. Następnie wraz wstańcom wielkopolskim i choć lokalne z pozostałymi batalionami zajął odcinek od tarcia trwały do końca czerwca 1919 r., zdo- Stróżewa do Pszczółczyna, aby w końcu lip- bycze terytorialne powstańców z połowy ca przybyć do Gniezna. Zgrupowanie pułku stycznia i lutego 1919 r. pozostały w zasa- w Gnieźnie łączyło się z przygotowaniem do dzie bez zmian i to one zadecydowały, jakie wyjazdu na front litewsko-białoruski53. tereny przyznano Polsce. B. Polak tak pisze Podpisanie traktatu pokojowego 28 o układzie rozejmowym: czerwca 1919 r. zakończyło przygotowania do obrony Wielkopolski i uratowało zdoby- Ogłoszenie rozejmu przyszło w porę, gdyż cze powstania. siły niemieckie na froncie wielkopolskim ro- sły szybko, co w najbliższej przyszłości grozi- ło ofensywą o nieobliczalnych konsekwencjach polityczno-wojskowych. EPILOG I dalej: Zwycięskie powstanie wielkopolskie z lat 1918–1919 było ukoronowaniem dążeń Siły powstańcze liczyły w tym czasie około wielu pokoleń mieszkańców Wielkopolski 30 000 żołnierzy. W walkach od 27 grudnia do odbudowy niepodległego i suwerenne- do 15 stycznia poległo 274 powstańców, naj- go państwa. Ten długi proces nie zakończył więcej na odcinku północnym – 190. Kolejny się wraz z końcem pierwszej wojny świato- okres walk od 16 stycznia do 18 lutego przy- niósł ponad dwukrotnie większe straty: ogółem wej. Mimo zapewnień wielu polityków o ko- poległo 574 powstańców, w tym 299 na od- nieczności powstania państwa polskiego, cinku północnym i 139 na zachodnim. Straty jego kształt i przynależność pewnych regio- niemieckie były na tym samym poziomie […] nów do państwa wcale nie były jednoznacz- Z formacji wielkopolskich powstała silna armia, nie określane i były mało pewne. Stąd czy- która latem 1919 r. liczyła prawie 100 000 lu- ny zbrojne Wielkopolan i Ślązaków miały dzi. Oddziały Wojska Wielkopolskiego walczy- niebagatelny wpływ na przyszły kształt te- ły w Małopolsce Wschodniej i na Froncie Li- tewsko-Białoruskim. Było to wojsko doskonale rytorialny państwa. O jego kształcie zadecy- dowodzone, silne psychicznie zwycięstwem od- dowała też wojna z Rosją sowiecką i decyzje niesionym w powstaniu, doświadczone w wal- wielkich mocarstw podjęte podczas paryskiej kach i dobrze uzbrojone. konferencji pokojowej trwającej od 18 stycz- nia 1919 r. do 21 stycznia 1920 r. Główny Zwycięskie powstanie okupione ogrom- układ pokojowy kończący I wojnę świato- nym przelewem krwi spowodowało, że Po- wą podpisano 28 czerwca 1919 r. (tzw. trak- lonia Maior, czyli Macierz Polaków, w więk- tat wersalski).Okazało się wtedy, że zwycię- szości swego obszaru znalazła się w granicach skie mocarstwa miały własną wizję kształtu odrodzonego państwa polskiego, zwanego II Rzeczpospolitą (1918–1939). Część ziem 53 Ta m że, s. 179–180; Łapiński 1928, s. 9–10. Wielkopolski na powrót do macierzy musia- ANDRZEJ WIECZOREK 102

ła czekać znacznie dłużej. Dotyczyło to czę- powróciła. ści powiatu chodzieskiego z Piłą, części po- W sukcesy oddziałów powstańczych, Woj- wiatów: czarnkowskiego i wieluńskiego, ska Wielkopolskiego w przyłączenie Wiel- skwierzyńskiego, międzyrzeckiego, babi- kopolski do odradzającego się państwa swój mojskiego i leszczyńskiego. Długie oczeki- znaczący wkład wnieśli mieszkańcy powiatu wanie na połączenie z Polską dotyczy także wągrowieckiego. Znajduje to odzwierciedle- innych ziem, a zdecydowana ich większość nie w istniejących miejscach pamięci narodo- znajdująca się w granicach Polski Obojga wej w różnych miejscowościach i w różnych Narodów w 1795 r. nigdy już do kraju nie formach.

BIBLIOGRAFIA Źródła archiwalne Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie. Dokumenty: CAW, akta personalne, karta ewidencyjna St. Kulińskiego, KN 27.06.1938. CAW, akta personalne M. Bartscha (4336); lista kwalifi kacyjna dla Komisji Weryfi kacyjnej, wniosek nominacyjny. CAW, akta personalne W. Kowalskiego (5063,2453), karta ewidencyjna VIII 89-8472. CAW, oświadczenie starosty H. Ewert-Krzemieniewskiego z 23.12.1937 r. o roli St. Kulińskiego w pracy niepodległościowej, KN 27.06.1938.

Muzeum Regionalne w Wągrowcu Odezwa Powiatowej Rady Ludowej z listopada 1918 r., sygn. RD 510. Dziennik powstańczy. Z materiałów po kpt. Stefanie Tomaszewskim, (w:) Księga Pamiątkowa. W 50. rocznicę Powstania Wielkopolskiego na Ziemi Wągrowieckiej. Opracowali i wstępem opatrzyli Stefania i Antoni Balbusowie, Wągrowiec 1968, mps., sygn. MRW-D/623.

Literatura „Biuletyn Informacyjny” Gminy Damasławek nr 13/2011. Buk S., 2011, Powstanie Wielkopolskie. 93. Rocznica. 27 Grudnia 2011, „Biuletyn Informacyjny Gmi- ny Damasławek”, 13. Czubiński A., 1988, Wewnętrzne i zewnętrzne przesłanki odbudowy niepodległego państwa polskiego (1918– –1921), „Przegląd Zachodni”, 5–6. Czubiński A., 1997, Kwestia polska w polityce Prus w latach 1846-1848, (w:) Rewolucja czy praca organicz- na drogami do niepodległości? W 150 rocznicę wydarzeń 1846 r., Poznań. Czubiński A., 2002, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Geneza – charakter – znaczenie. Wyd. III, Poznań. „Dziennik Polskiego Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu w grudniu 1918 r.”, 1918, Poznań. Fenrych T., 1933a, Fragmenty z frontu północnego powstania wielkopolskiego, (w:) Szkice i fragmenty z powsta- nia wielkopolskiego 1918/19, red. Z. Wieliczka, Poznań. Fenrych T., 1933b, W piętnastą rocznicę… Oswobodzenie powiatu wągrowieckiego, „Gazeta Wągrowiecka”, 300 z 31.12.1933. Gabryszak P., 2015, Powstanie Wielkopolskie 1918/1919. Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne, Hi- storia Kruszwicy, Kujaw i Wielkopolski, - kruszwicahistoria.blogspot.co.ke „Gazeta Wągrowiecka” nr 152 z 23.12.1928 r.; nr 153 z 29.12.1929 r.; nr 300 z 31.12.1933 r. Gądecki S., 2015, Homilia wygłoszona z okazji 96. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego, „Wielko- polski Powstaniec”. Gomolec L., 1956, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919, Poznań (wyd. II 1957). Gomolec L., 1963, Początki organizacji nauczycielskiej w Poznańskiem, (w:) ZNP w Wielkopolsce 1920- -1961, red. W. Ochmański, Poznań. UDZIAŁ MIESZKAŃCÓW POWIATU WĄGROWIECKIEGO W DĄŻENIU DO ODZYSKANIA… 103

Jachna K., 2005, Skoki w Powstaniu Wielkopolskim, „Rocznik Oświatowo-Historyczny Zarządu Głów- nego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego”. Jakóbczyk W., 1951, Studia nad dziejami Wielkopolski w XIX w. Dzieje pracy organicznej, t. I (1815- -1850), Poznań. Janiszewska-Mincer B., 2001, Pod pruskim zaborem, (w:) Gołańcz. Z dziejów miasta i regionu, red. A. Wędzki, Gołańcz. Janiszewski W., 2001, Iskra bohaterów. Walki powstańcze na Ziemi Chodzieskiej i Pilskiej w 1919 roku, Piła. Kajkowski M., 1919, Wągrowieckie, (w:) K. Rzepecki, Powstanie grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918, Poznań. Karwat J., 2002, Od idei do czynu. Myśl i organizacje niepodległościowe w Poznańskiem w latach 1887-1919, Poznań. Karwat J., 2007, Wspomnienia z Powstania Wielkopolskiego, Poznań. Karwat J., 2012, Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 w historiografi i i kulturze. Próba analizy i syntezy, Poznań. Kendziora K., 1939, Działalność P. O . W. w Poznaniu, Przyczynek do historii Polskiej Organizacji Wojskowej zaboru pruskiego w latach 1918/19, Warszawa. Kołaczyński T., Ciepielowski J., 1936, 14 Dywizja Piechoty (1-sza Dywizja Strzelców Wielkopolskich) w wojnie i pokoju, Poznań. Kubiak S., Łozowski F., 1959, Rady Robotniczo-Żołnierskie w Wielkopolsce 1918-1919, Poznań. Lewandowski W., 1937, Bój o Szubin. Przypisy, szkice orientacyjne i rejestry, Poznań. Łapiński J., 1928, Zarys historii wojennej 58-go Pułku Piechoty Wielkopolskiej, Warszawa. Migasiewicz I., 2009, Powstańczy sztandar wrócił do Skoków, Skoki – http://www.gmina-skoki.pl/ mieszkańcy/kolo-powstania-wielkopolskiego Miśkiewicz B., 1978, Dzieje powstańczego oręża, (w:) A. Czubiński, Z. Grot, B. Miśkiewicz, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Zarys dziejów, Warszawa–Poznań. Nawrocki S., 1985, Wojskowe aspekty Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Wybór materiałów źródłowych, Poznań, dokument nr 124. Paliński P., 1932, Powiat wągrowiecki, Wągrowiec. Patro G., 1985, Gmina Mieścisko. Zarys dziejów, Wągrowiec. Patro G., 1999, Gmina Gołańcz, Wągrowiec. Patro G., 1998, Materiały do dziejów byłego powiatu wągrowieckiego (stowarzyszenia, organizacje i związki zawodowe), cz. II, Wągrowiec. Pawełczak M., 2010, Nasz Generał. Wspomnienie o generale Kazimierzu Grudzielskim Oberstleutnancie pie- choty Armii Cesarstwa Niemieckiego, generale podporuczniku Armii Wielkopolskiej, generale Wojska Polskie- go – wtg-gniazdo.org Polak B., 2001, Powstanie Wielkopolskie (1918-1919), Poznań-Stary Rynek-Odwach. Polak B., 1988/1989, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 w rejonie nadnoteckim, „Rocznik Nadnotec- ki”, t. XIX-XX. Polak B., 1978, Walki oddziałów z Ziemi Gnieźnieńskiej o wytyczenie i utrzymanie Frontu Północnego Powsta- nia Wielkopolskiego (styczeń-czerwiec 1919), (w:) Gniezno i Ziemia Gnieźnieńska. Walka o wolność naro- dową i społeczną 1918-1945, Gniezno. Polak B., 1990, Wojsko Wielkopolskie 1918-1920, Koszalin. Politowski W., 1920, Zajęcie miasta Gołańczy, M.P. 1920 r. „Przegląd Zachodni” nr 5–6 1988 r. Purczyński W., 1995, Ppłk dr med. Stanisław Kuliński 1885-1938. Patron Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Wągrowcu, Wągrowiec. Purczyński W., 1997, Maksymilian Bartsch – poseł na Sejm RP (1938-1939), seria: Wielkie wydarzenia w małym miasteczku, z. 20, Wągrowiec. Purczyński W., 1998, Wągrowiec w dobie powstania wielkopolskiego 1918-1919, Wągrowiec. Purczyński W., 2008, Społeczeństwo ziemi wągrowieckiej w dobie powstania wielkopolskiego i w walce o grani- cę wschodnią Rzeczypospolitej w latach 1918-1920, Wągrowiec. ANDRZEJ WIECZOREK 104

Referat okolicznościowy na 125-lecie Banku Spółdzielczego w Gołańczy, mps, s. 5, archiwum Banku. Rezler M., 2002, Margonin w latach zaboru 1815-1919, (w:) Dzieje Margonina, red. K. Rzepa, Poznań. Rezler M., 2008, Powstanie Wielkopolskie, Poznań. „Rocznik Kółek Rolniczo-Włościańskich w Wielkim Księstwie Poznańskim, Poznań 1877”, 1911, Poznań. „Rocznik Nadnotecki”, t. XIX-XX 1988/89. „Rocznik oświatowo-historyczny Zarządu Głównego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskie- go 1918-1919”, Poznań 2005. Srebrny jubileusz Towarzystwa Przemysłowców w Wągrowcu połączony ze zjazdem okręgowym, 1908, Wągrowiec. Szajek S., 2004, Patriotyczno-niepodległościowe aspekty ruchu chóralnego w okresie poprzedzającym Powstanie Wielkopolskie 1918-1919, „Wielkopolski Powstaniec”. Szeszycki T., 2010, Zapomniani zwycięzcy, Szczecin. Tomaszewski J., 1930, Walki o Noteć-Żnin-Łabiszyn-Szubin-Rynarzewo 1918-1919 poprzedzone przygoto- waniem i wybuchem powstania w Poznaniu, Poznań. Trzeciakowski L., 1963, Towarzystwa Przemysłowe, (w:) Polityczna działalność rzemiosła wielkopolskiego w okresie zaborów (1793-1918) , red. Z. Grot, Poznań. Węclewski L., Udział Margonina w oswobodzeniu rejonu nadnoteckiego, „Rocznik Dziejów…”, t. I. Wieczorek A., 2001, Zryw powstańczy 1918/1919, (w:) Gołańcz w 600-leciu, red. A. Wędzki, Gołańcz. Wieczorek A., 2013, Gołaniecka Kompania Powstańcza. 29.12.1918-16.02.1919, Gołańcz. Wieczorek A., 2014, Ppłk dypl. Włodzimierz Mieczysław Kowalski 17.04.1889-8.08.1969, Nauczyciel. Żołnierz. Powstaniec Wlkp., Gołańcz. Wieczorek A., 2017, Słownik biografi czny powstańców wielkopolskich 1918/1919 związanych z ziemią goła- niecką i jej okolicami, Gołańcz. „Wielkopolski Powstaniec” 2004, 2015.

Participation of wągrowiecki region inhabitants in the struggle to regain independence and in victorious Wielkopolska Uprising (1918–1919)

SUMMARY

ielkopolska Uprising (1918–1919) was one of the most important events in the history of WWielkopolska. Thanks to many historians, regionalists and history enthusiasts who write on this topic, it has become the element of patriotic tradition of the region. However it is not celebrated with proper remembrance in all parts of Poland. The participation in uprising was indicative of patriotic upbringing derived most often from fam- ily home and it contributed to the fact that Wielkopolska became a part of Poland. The inhabitants of Wągrowiecki region contributed a lot to these events. Many of them gave their lives to make the dreams of many generations of Poles about restoration of independent state come true. This article synthetically describes the events from the middle of 19th century, which were the spir- itual preparation to the actions related to the fi ght for the return to the borders of the resurgent Polish state after partition since 1918, till June 1919, i.e. till the main peace treaty which ended World War I and signing the so-called Treaty of Versailles on June 28th 1919. In the view of the preserved docu- ments, the events related to forming insurgent units in Wągrowiecki region located to the south from the main northern frontline in 1918–1919, were presented, as well as the outcome of these fi ghts in- cluding the events which took place in Wagrowiec and the contribution of the inhabitants of Wagrow- iecki region to regain independence. WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI

Skauting poznański 1912–1919 w przygotowaniach i przebiegu Powstania Wielkopolskiego 1918–1919

Scouting in Poznań (1912–1919) in preparation to and the course of Wielkopolska Uprising (1918–1919)

ABSTRACT: The present paper is an attempt to familiarize the reader with the history of scouting, histo- ry of later scouting in Poznań and in Wielkopolska in the process of regaining independence by Poland and the region after the period of partition.

KEYWORDS: scouting, Poznań, Wielkopolska, Wielkopolska Uprising (1918–1919)

WPROWADZENIE

„Na zawsze pozostaną w naszej pamięci i sercach: (...) Wincenty Wierzejewski, Henryk Śnie- gocki, przywódcy harcerzy, najmłodszych uczestników Powstania”1. Biorący udział w dorocz- nych uroczystościach pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich 1918–1919, organizo- wanych 27 grudnia w kolejne rocznice wybuchu powstania wielokrotnie słyszeli te słowa. Zawsze wzbudzają one wzruszenie, zarówno starszych mieszkańców Poznania i Wielkopol- ski, jak i młodzieży. Wszak wielu z nich było lub jest harcerzami i świadomość, że wśród powstańców wielkopolskich walczyli ich poprzednicy, może napawać dumą. Słuchając tych słów, nie sposób jednak nie zastanowić się bardziej nad ich wymową. Abstrahując od zasłużo- nego uhonorowania przywódców, środowisko, któremu przewodzili, określono w apelu tyl- ko jako jedną z grup, i to najmłodszych, mieszkańców zaboru pruskiego, którzy wzięli udział w powstaniu. Czy tylko jako „najmłodsi uczestnicy Powstania” harcerze – powstańcy wiel- kopolscy winni pozostać w świadomości współczesnych Polaków? Czy takie, dość paterna- listyczne, określenie udziału harcerzy w powstaniu oddaje ich wysiłek i zasługi? Czym był

1 Z tekstu apelu wygłaszanego podczas uroczystości rocznicowych pod Pomnikiem Powstańców Wiel- kopolskich 1918–1919 w Poznaniu (tekst w zbiorach autora). WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 106

Ryc. 1. Przysięga 1. pułku strzelców wielkopolskich w dniu 26 stycznia 1919 r. na Placu Wolności w Poznaniu. Na fotografi i poczet chorągwiany pułku po otrzymaniu chorągwi z rąk dowódcy płk. Daniela Konarzewskiego. Pierwszy od prawej gen. Józef Dowbor-Muśnicki, trzeci od prawej płk Daniel Konarzewski. Poczet prowadzi ppor. Wincenty Wierzejewski. Sygnowane: Fot. K. Greger & Co. Poznań 12 (fotografi a ze zbiorów autora)

skauting, późniejsze harcerstwo w Wielko- gularnych sił wojskowych. Tam napisał kilka polsce funkcjonującej w granicach cesarstwa książek instruktażowych na temat rozpozna- niemieckiego? Co odróżniało skauting, który nia wojskowego i szkolenia wywiadowców. ukształtował się na terenie zaboru pruskiego, Opracowania te stały się popularne wśród od ruchu, który narodził się w Anglii, a po- młodzieży angielskiej i zainspirowały auto- tem upowszechnił również na ziemiach pol- ra do napisania kolejnej książki pt. Scouting skich, w zaborach austriackim i rosyjskim? for Boys2, przeznaczonej dla młodzieży chło- Odpowiedzi na te pytania pozwolą zrozu- pięcej3 i wydanej w 1908 roku. Inspiracją dla mieć, dlaczego harcerstwo na terenie zaboru książki były również doświadczenia z obozu pruskiego znalazło się wśród głównych ani- młodzieżowego w Brownsea w 1907 roku, matorów wielkopolskiego zrywu powstań- zorganizowanego przez miejscowe stowarzy- czego i należało do jego awangardy. szenie Boys’ Brigade oraz synów zaprzyjaź- nionych osób. Miejsce to i data uważane są za narodziny skautingu. SKAUTING I JEGO POCZĄTKI Ruch skautowy został określony – zgod- NA ZIEMIACH POLSKICH nie z celem, zasadami i metodą ustalony- mi przez jego założyciela – jako dobrowolny Skauting powstał jako ruch społeczny i pe- i apolityczny ruch wychowawczy dla mło- dagogiczny w Anglii na przełomie XIX dzieży bez żadnych ograniczeń ze względu i XX wieku. Jego założycielem był gen. Ro- na pochodzenie, rasę lub wyznanie. bert Baden-Powell (1857–1941). W cza- Baden-Powell uznał, że celem ruchu sie służby w armii brytyjskiej w 1899 roku, skautowego winien być rozwój młodych lu- w czasie II wojny burskiej w Afryce Połu- dniowej, dowodził obroną miasta Mafeking. 2 Z ang. Boy Scouts – młodzi zwiadowcy. W tamtym czasie był zwolennikiem wyko- 3 W 1910 r. powstała w Anglii pierwsza or- rzystania młodzieży w oddziałach paramili- ganizacja skautowa dziewcząt (ang. Girl Guides – tarnych, mających stanowić wsparcie dla re- przewodniczki). SKAUTING POZNAŃSKI 1912–1919 W PRZYGOTOWANIACH I PRZEBIEGU POWSTANIA… 107

dzi, tak aby mogli oni w pełni wykorzystać Powstawały one samoistnie bądź na podsta- wszystkie swoje możliwości, zarówno fi zycz- wie działających dotychczas organizacji, tak ne i umysłowe, jak i społeczne oraz ducho- jak pierwszy zastęp stworzony przez Andrze- we. Te możliwości powinno się wykorzy- ja Małkowskiego we Lwowie przy gnieździe stywać indywidualnie i społecznie – jako tamtejszego „Sokoła”. odpowiedzialni obywatele i jako członkowie Pierwsze zastępy i drużyny skautowe po- rozmaitych wspólnot. Fundamentem ru- wstawały często na podbudowie działają- chu skautowego stały się trzy ogólne zasady, cych dotychczas organizacji. W dniu 26 lu- symbolizujące podstawowe prawa i wierze- tego 1911 r. odbyła się narada, na której nia: „obowiązek wobec Boga”, „obowiązek podjęto decyzję o utworzeniu ogólnopolskie- wobec bliźnich” i „obowiązek wobec samego go skautingu. Ideę te wsparł naczelnik „So- siebie”. Formalizuje to Przyrzeczenie i Prawo koła”, dr Kazimierz Wyrzykowski. Dnia 21 Skautowe. maja 1911 r. powstała Komenda Skautowa Ruch skautowy szybko zyskał szeroki za- we Lwowie, a kolejnego dnia Andrzej Mał- sięg. Upowszechnił się w wielu krajach Eu- kowski powoływał pierwsze lwowskie dru- ropy, ale i w Stanach Zjednoczonych, gdzie żyny skautowe. Również we Lwowie znaj- zaczęły powstawać liczne organizacje wzo- dowała się redakcja dwutygodnika „Skaut”. rowane na skautingu angielskim. Na ogół Czasopismo odegrało inspirującą rolę rów- zyskiwały one poparcie miejscowych władz, nież w pozostałych zaborach. gdyż traktowano je jako pożyteczne i po- W 1912 r. ukazała się książka autor- mocne w funkcjonowaniu państwa. stwa Eugeniusza Piaseckiego i Mieczysława Skauting na ziemie polskie dotarł w 1909 Schreibera pt. Harce młodzieży polskiej. Na jej roku. Pierwsze wieści o skautingu angielskim stronach po raz pierwszy w kontekście ru- opublikowano na łamach pism warszawskich chu skautowego użyto terminu „harcerz”4. i lwowskich – m.in. w „Słowie Polskim” wy- Również w roku 1912 ustalono wzór odzna- dawanym we Lwowie ukazał się artykuł na ki harcerskiej, którą zaprojektował ks. Kazi- ten temat autorstwa Edmunda Naganow- mierz Lutosławski. Przedstawiała ona krzyż skiego. Przedstawiona idea wzbudziła duże harcerski wzorowany na orderze wojennym zainteresowanie młodzieży polskiej. Mimo Virtuti Militari.5 wielu lat zaborów Polacy nie zatracili swo- jej tożsamości narodowej i religijnej. Kolej- 4 ne pokolenia były wychowywane w duchu Termin „harcerz” zastąpił dotychczasowe okre- ślenie „skaut polski”, „zastęp” – ang. „patrol”, „dru- polskości i poszanowania tradycji narodo- żyna” – ang. „pluton”; wprowadzono nazwy: „hu- wej. Młodzież przeniknięta hasłami niepod- fi ec”, „chorągiew”, „harce”. ległościowymi łaknęła organizacji, w której 5 Kształt Krzyża Harcerskiego wzorowany mogłaby zrealizować swoje marzenia w tym jest na najwyższym (i najstarszym) polskim od- kierunku. Wśród licznie działających wów- znaczeniu wojskowym – Orderze Virtuti Militari, czas i powstających nowych stowarzyszeń, przyznawanym za wyjątkowe męstwo wykazane kół i związków idea skautingu wydawała się na polu walki. Symbolizuje patriotyczny charakter ruchu harcerskiego, który nawiązuje w swej pracy szczególnie atrakcyjna. wychowawczej do bogatej tradycji walk narodu W roku 1910 Andrzej Małkowski prze- polskiego o niepodległość. Harcerstwo do tradycji tłumaczył na język polski podręcznik Ro- tych wniosło i własny wkład w latach 1914–1921 berta Baden-Powella Scouting for Boys pod i 1939–1945. Pośrodku widnieje kółko – symbol tytułem Skauting jako system wychowania mło- doskonałości, do której dąży harcerz trudną drogą dzieży. Małkowski stał się aktywnym popu- walki z własnymi słabościami i wierności Ojczyźnie. Lilia wpisana w środek koła oznacza czystość inten- laryzatorem idei skautingu na ziemiach pol- cji i czynów. Harcerz podejmuje służbę nie dla wła- skich. W tym czasie w różnych miejscach snej wygody, ale ze szlachetnych pobudek, uznając tworzono niezależnie kolejne zastępy skau- wartość i słuszność idei, której się poświęca. Kształ- towe, np. w Krakowie – „Zastęp Kruków”. tem swoim lilia nawiązuje do igły magnetycznej bu- WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 108

Skauting na ziemiach polskich był in- Ryc. 2. Odznaka spirowany i popierany przez Polskie Towa- 1. pułku strzelców rzystwo Gimnastyczne „Sokół”, działające wielkopolskich początkowo tylko w zaborze austriackim. (noszona również po przemianowaniu Znaczący wpływ na powstanie ruchu skau- jednostki na towego mieli również działacze Organizacji 55. poznański pułk Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”, piechoty) autorstwa która wyodrębniła się wcześniej z organiza- Wincentego cji „Zet”. Widoczny stał się konfl ikt spowo- Wierzejewskiego. dowany różnicą poglądów między grupą za- Odznaka została osobiście zatwierdzona chowawczą „Sokoła” a grupą „Zarzewia”, przez Józefa Piłsudskiego w Wo łkowysku w dniu soli lub kompasu i jak ona wskazuje zawsze właści- 6 grudnia 1920 r. wy kierunek – harcerz nigdy nie zapomina o swoim Wzór odznaki wraz celu, który wyznaczają mu Prawo i Przyrzecze- z regulaminem zostały nie. Na listkach lilii – w zależności od okresu i wa- zatwierdzone i ogłoszone riantu wykonania oznaki – spotyka się albo dwie w Dzienniku Rozkazów gwiazdki, które oznaczają, że właśnie Prawo i Przy- Wojskowych Nr 4, poz. rzeczenie są (niczym gwiazdy) światłami przewod- 43 z dnia 30 stycznia nimi harcerza, albo litery ONC: akronim hasła fi lo- 1923 r. (odznaka matów „Ojczyzna – Nauka – Cnota”. Gwiazdy są propagującą hasło walki zbrojnej z zaborca- w zbiorach autora). także symbolem dążenia ku wartościom wyższym, mi. W wyniku tych nieporozumień utworzo- zgodnie z łacińską maksymą „ad astra per aspera” no w Warszawie Naczelną Komendę Skau- („ku gwiazdom przez trudy”). Lilia to także znak tową. Dopiero po wybuchu wielkiej wojny przynależności do wielkiej światowej rodziny skau- (czyli pierwszej wojny światowej) ośrodek tów, których wspólną oznaką na całym świecie jest decyzyjny harcerstwa przeniósł się na stałe właśnie stylizowany emblemat „lilijki”. Promienie rozchodzące się od niej ku brzegom koła oznaczają, z Galicji do Królestwa. Przyczyną było m.in. że harcerstwo stara się objąć swym oddziaływaniem odejście starszyzny harcerskiej do Legionów. jak najszersze kręgi społeczne, jak największą liczbę Mimo to harcerstwo w tym okresie rozwija dzieci i młodzieży. Ramiona krzyża oplata wieniec, się dynamicznie i nie wpływa na ten rozwój w połowie składający się z liści dębowych (z lewej wielość rozmaitych grup i organizacji, to łą- strony) – symbol męstwa, w połowie (z prawej stro- czących się, to dzielących; to będących zwo- ny) – z liści laurowych (wawrzynu) – symbol zwy- lennikami Piłsudskiego, to Dmowskiego. cięstwa. Oznaczają one zarazem cele do osiągnięcia przez harcerza: siłę i umiejętność oraz sprawność W roku 1916 na terenach ziem polskich i wiedzę. działały liczne organizacje harcerskie, odręb- Harcerz musi się bowiem wykazać męstwem ne w każdym zaborze. w walce, także w niełatwej pracy nad sobą, zdoby- W dniu 2 maja 1916 r. nastąpiło połącze- waniu wiedzy, sprawności, umiejętności dla siebie nie Naczelnej Komendy Skautowej i Polskiej i dla innych, musi być silny w służbie Ojczyźnie. Organizacji Skautowej, a w dniu 1 listopa- Winien odnosić zwycięstwa w swej pracy. Na pozio- mych ramionach krzyża rozplanowany jest napis da 1916 r. wszystkie organizacje działają- „CZUWAJ” – to pozdrowienie zaczerpnięte z tra- ce na terenie Królestwa utworzyły Związek dycji rycerskiej, którym nawoływały się czaty strze- Harcerstwa Polskiego, z przewodniczącym gące zamków, warowni i obozów wojskowych. Dla ks. Janem Mauersbergerem. To nie kończy- harcerza to hasło pobudki, ostrzeżenia: przypomina ło jednak jednoczenia ruchu harcerskiego, do o potrzebie ciągłej gotowości do nieustannej służby. którego ostatecznie doszło w dniach 1 i 2 li- Ziarniste pola na powierzchni ramion krzyża niekie- stopada 1918 r. W Lublinie odbył się wów- dy interpretowane są jako symboliczny wizerunek piasku, którego ziarenka są wprawdzie niewielkie, czas zjazd połączeniowy, na którym zjed- ale nieskończenie liczne i mają zdolność docierania noczono harcerstwo w jedną organizację w każde, z pozoru nawet niedostępne miejsce (za: o nazwie Związek Harcerstwa Polskiego. Katafi asz 2015, s. 106). ZHP był współzałożycielem Światowej SKAUTING POZNAŃSKI 1912–1919 W PRZYGOTOWANIACH I PRZEBIEGU POWSTANIA… 109

Organizacji Ruchu Skautowego (WOSM) ne „Sokół” i Organizacja Młodzieży Nie- i Światowego Stowarzyszenia Przewodniczek podległościowej „Zarzewie” (dawny Zwią- i Skautek (WAGGGS). zek Młodzieży Polskiej „Zet”). Wielki wpływ Związek Harcerstwa Polskiego od lat 20. na kształtowanie postaw patriotycznych spo- XX wieku został objęty protektoratem Na- łeczeństwa miały inne organizacje, np.: To- czelnika Państwa i kolejnych prezydentów warzystwo Tomasza Zana (TTZ) i Stowarzy- Rzeczypospolitej Polskiej. szenie „Eleusis” założone przez Wincentego Lutosławskiego. Wśród nich można wymie- nić np. Towarzystwo Terminatorów i To - RUCH SKAUTOWY W POZNANIU warzystwo Młodzieży Polsko-Katolickiej. I WIELKOPOLSCE Wszystkie te organizacje spełniały chlubną i pożyteczną rolę w podtrzymywaniu polsko- Wielkopolanie, podobnie zresztą jak i inni ści oraz w przygotowywaniu społeczeństwa mieszkańcy ziem polskich, nigdy nie pogo- do walki o odzyskanie niepodległości. Za- dzili się z faktem rozbioru kraju przez trzy częło dominować przekonanie, że nastał już mocarstwa: Austrię, Prusy i Rosję. Wiel- czas, aby działania te zintensyfi kować, nie ki wpływ na ten stan świadomości i posta- wiedziano jednak, w jaki sposób najlepiej to wy patriotyczne mieszkańców kraju mia- uczynić. W takich okolicznościach dotarła do ło wychowanie rodzinne, oraz oparcie, jakie Wielkopolski wieść o nowym ruchu, który dawał im kościół katolicki w podtrzymywa- powstał w Anglii. Jego idee i metoda okaza- niu i kultywowaniu polskich tradycji naro- ły się atrakcyjne również dla młodych Wiel- dowych. Mimo usilnych starań zaborców kopolan żyjących pod zaborem pruskim. Wielkopolanie nie tracili nadziei. Tworzono We wrześniu 1912 roku z inicjatywy dr. nieustannie, mimo restrykcji i utrudnień, ko- Ksawerego Zakrzewskiego, wiceprezesa „So- lejne polskie organizacje, wydawano polskie koła”, przybyło ze Lwowa do Poznania dwóch pisma, pisano i drukowano książki w języ- instruktorów skautowych: Tadeusz Strumił- ku polskim, zakładano organizacje samopo- ło i Jerzy Grodyński. Przeprowadzili oni kurs mocowe i charytatywne, tworzone rozmaite skautowy dla młodzieży poznańskiej. Kurs koła i stowarzyszenia kulturalne. Nie pod- odbywał się w konspiracji i obejmował część dawano się, czekano na sprzyjające oko- teoretyczną i praktyczną. Patronat „Sokoła” liczności, aby z bronią w ręku bić się o nie- nad tą inicjatywą nie trwał zbyt długo, gdyż podległość. Takie postawy były powszechne organizacja ta była inwigilowana przez wła- społeczeństwie wielkopolskim, bez względu dze niemieckie. W tym czasie w poznańskiej na grupę społeczną, do której się należało. księgarni Leitgebera można już było zaku- Szczególna aktywizacja nastąpiła z po- pić roczniki lwowskiego „Skauta”. Pismo to czątkiem wieku XX. Był to okres, kiedy za- stało się głównym źródłem wiedzy o nowym uważalne stały się konfl ikty pomiędzy pań- ruchu. Niebawem z czytelników pisma zo- stwami zaborczymi. W roku 1903 powstały stała zawiązana pierwsza drużyna skautowa, w Poznaniu i okolicznych miejscowościach z drużynowym Cezarym Czesławem Jindrą, wśród polskiej młodzieży pracującej towa- członkiem „Iskry”. Drużyna ta przekształci- rzystwa samokształceniowe: „Iskra”, „Ogni- ła się niebawem w hufi ec o nazwie „Piast”, wo” i „Brzask”. Prowadzono w nich działal- na którego czele stanął Wincenty Wierze- ność edukacyjną, ale ważnym elementem jewski. W krótkim czasie zaczęły powstawać była też działalność konspiracyjno-niepodle- kolejne hufce. głościowa. Takich małych, ale prężnych sto- Do końca roku 1913 w Poznaniu działały warzyszeń na terenie Wielkopolski było wię- już dwa ośrodki harcerskie. Od 12 grudnia cej. Wiodącą rolę pełniły jednak organizacje 1913 r. hufi ec „Piast”, utworzony z druży- większe, często o zasięgu ponadzaborowym, ny o tej samej nazwie. W jego skład weszły takie jak Polskie Towarzystwo Gimnastycz- drużyny: „Bolesława Chrobrego”, „Kazimie- WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 110

Ryc. 3. 1. kompania skautowa wyrusza z poligonu w Biedrusku w dniu 13 marca 1919 r. na odsiecz Lwowa. Zdjęcie zrobione w dniu 14 marca 1919 r. pod zejściem z mostu dworcowego w Poznaniu, w tle widać Wieżę Górnośląską na terenach targowych. W środku dowódca 1. kompanii por. Wincenty Wierzejewski (fotografi a ze zbiorów autora)

rza Wielkiego” i „Mieczysława Pierwsze- przy hufcu „Zorza” („Emilii Plater” i „Emi- go”, a później również „Władysława Jagieł- lii Sczanieckiej”). ły”. Ta ostatnia powstała z drużyny „Żuaw” Młodzież wielkopolska często należała kierowanej przez Jana Kąkolewskiego. jednocześnie do kilku organizacji. Na przy- W tym czasie zawiązano również hufi ec kład praca w drużynie skautowej była zali- „Zorza” z drużynami: „Stefana Czarneckie- czana jako próba przed przyjęciem kandyda- go”, „Księcia Józefa Poniatowskiego”, „Ta- ta do TTZ. Nie było to czymś niepotykanym deusza Kościuszki” i „Leszka Białego”, bę- – młodzież wstępowała wszędzie tam, gdzie dącą bezpośrednim kontynuatorem tradycji była możliwość przygotowywania się do wal- Towarzystwa Gier i Zabaw „Zorza”. Oba ki z zaborcą. Organizacje ewoluowały i prze- hufce początkowo znajdowały się w sferze kształcały się. W efekcie pozycję dominującą wpływów „Sokoła”. Inną bazą dla powsta- zyskał, jako rokujący dalszy rozwój i atrak- jących drużyn skautowych był TTZ. Mimo cyjny pod względem metody działania, wła- przeszkód ze strony władz niemieckich, nie- śnie skauting. Początkowo działalność skau- zezwalających na utworzenie drużyn szkol- tingu ograniczała się do takich form, które nych, zawiązała się drużyna „Romualda były akceptowane lub tolerowane przez wła- Traugutta”, w skład której weszli ucznio- dze niemieckie. Próbowały one jednak przez wie z czterech renomowanych poznańskich cały czas sprawować kontrolę nad poczyna- gimnazjów (późniejszych Bergera, Jana niami skautów. Kiedy uznały, że ich działal- Kantego, Marii Magdaleny i Marcinkow- ność przybiera formę bardziej konspiracyjną skiego). W 1912 roku powstał w Poznaniu i niebezpieczną dla państwa niemieckiego, również ruch skautek – przy hufcu „Piast” zaczęły się restrykcje. Nie zdołano jednak utworzono dwie pierwsze drużyny żeńskie: powstrzymać aktywności skautów, któ- uczennic szkół średnich – „Emilii Plater” rzy regularnie brali udział w grach tere- i dziewcząt pracujących – „Królowej Jadwi- nowych, będących formą przygotowań do gi”. Powstały też pierwsze drużyny żeńskie walki w polu. Pod pozorem wycieczek kra- SKAUTING POZNAŃSKI 1912–1919 W PRZYGOTOWANIACH I PRZEBIEGU POWSTANIA… 111

joznawczych prowadzono szkolenia wojsko- skautowym w Wielkopolsce przejął jego za- we i uczono taktyki wojskowej. stępca, Henryk Śniegocki. Nie spowodowa- Wielkopolski skauting miał nieco inny ło to jednak zerwania przez Wierzejewskiego charakter niż skauting w zaborach austriackim kontaktów ze skautingiem; przeciwnie, jego i rosyjskim. Przede wszystkim skautami zo- cele były nadal realizowane, jednak z więk- stawała młodzież nieco starsza i dojrzalsza niż szym naciskiem na przygotowywanie skau- w pozostałej części kraju. Była to też młodzież tów do powstania. POW ZP była strukturą w dużej części pracująca, pochodząca z rodzin – ze względu na specyfi kę celów – odręb- rzemieślniczych i robotniczych. Rodzicami ną do POW działającej w zaborze rosyjskim, skautów byli często niezamożni rzemieślnicy, ale utrzymywała z nią kontakt i podejmowa- kupcy, urzędnicy biurowi i robotnicy. Drużyny ła wspólne, czasami spektakularne działania. skautowe prowadziły wśród tej młodzieży re- Należał do nich na przykład plan uwolnienia gularne akcje pomocowe. W większych mia- Józefa Piłsudskiego z więzienia w Magdebur- stach dużą grupę skautów stanowiła młodzież gu, który nie został sfi nalizowany ze wzglę- ze szkół gimnazjalnych. Liczny napływ mło- du na wcześniejsze zwolnienie późniejszego dzieży spowodowany był zarówno ich ukształ- Naczelnika Państwa. Innym przedsięwzię- towaną postawą, jak i świadomymi działa- ciem było rozpoczęcie w listopadzie 1918 r. niami członków „Sokoła”, TTZ oraz innych akcji rozbrajania żołnierzy niemieckich na uli- organizacji, które dostrzegły w nich siłę zdol- cach Warszawy. Odmienność celów POW ZP ną w przyszłości przeciwstawić się zaborcy. i POW polegała głównie na konsekwentnych Skauting wielkopolski miał charakter pa- działaniach organizacji poznańskiej skierowa- triotyczno-niepodległościowy i w zdecydo- nych przeciwko Niemcom. POW ZP była wany sposób zwalczał germanizację, co powo- początkowo organizacją kadrową, głęboko dowało ostre retorsje ze strony niemieckiej. zakonspirowaną, jednak o istotnym wpływie na wydarzenia, które miały wówczas miej- sce w Wielkopolsce. Struktura organizacji zo- POLSKA ORGANIZACJA WOJSKO- stała zbudowana według systemu dziesiątek, WA ZABORU PRUSKIEGO A CZYN z dziesiętnikiem na czele oraz setek z setni- ZBROJNY SKAUTÓW POZNAŃSKICH kiem. Członkowie poszczególnych komórek znali się tylko wewnątrz niej, co uniemożli- Powstanie Polskiej Organizacji Wojskowej wiało policji niemieckiej efektywną infi ltrację. Zaboru Pruskiego (POW ZP) datuje się na POW ZP realizowała swoje zadania na jesień 1917 roku. Jej twórcą i komendan- dwóch polach – walki z zaborcą i stworzenia tem był Wincenty Wierzejewski, działacz warunków do tej walki przy pomocy społe- skautowy. Pomocy udzielili mu wypróbo- czeństwa. W organizacji powstał plan prze- wani w konspiracji niepodległościowej dru- szkolenia przyszłych powstańców na bazie howie ze skautingu i dezerterzy – Stani- aktualnej sytuacji i możliwości. Wzywano, sław Saroszewski, Henryk Śniegocki, Józef by bez wyraźnego powodu nie unikać pobo- Jęczkowiak i inni. W skład organizacji we- ru do armii niemieckiej, ale nabywać w niej szli przede wszystkim starsi i doświadczeni umiejętności wojskowe i poznawać zwycza- skauci oraz Polacy – dezerterzy z armii nie- je niemieckie, po czym dezerterować i wy- mieckiej. Z chwilą wybuchu wojny Niemcy korzystać naukę do walki z zaborcą. Nieba- wcielili do wojska znaczną liczbę młodzieży wem problem dezercji stał się dokuczliwy polskiej, wśród niej wielu skautów. Do ar- dla władz niemieckich. Dla osób dezerteru- mii cesarskiej trafi ł również Wincenty Wie- jących przygotowywano fałszywe dokumen- rzejewski, który niebawem z niej zdezerte- ty legalizacyjne. Pozyskiwano też na różne rował i w ukryciu zaczął organizować POW sposoby duże ilości broni, amunicji oraz wy- ZP. W związku z koniecznością pozostawa- posażenia wojskowego z zamiarem wykorzy- nia w konspiracji kierownictwo nad ruchem stania ich w przyszłym powstaniu. WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 112

Polityka państwa pruskiego powodowa- Ryc. 4. Wincenty ła, że Polacy w armii zaborczej bardzo rzadko Wierzejewski osiągali stopnie ofi cerskie. Głównie dlatego w mundurze wśród kadry przygotowywanej do powstania 1. pułku strzelców wielkopolskich. Nad nie było osób o wystarczającym doświadcze- lewą kieszenią munduru niu w dowodzeniu wielkimi zgrupowaniami. widoczny jest krzyż Wincenty Wierzejewski, niekwestionowany harcerski. Widoczne są autorytet i świetny organizator, mógł sku- również: Krzyż Polskiej pić pod swoją komendą znaczne siły, ale nie Organizacji Wojskowej miał doświadczenia w prowadzeniu wielkiej i Krzyż Rady Ludowej w Poznaniu „Za batalii z doskonale przeszkolonym i wyposa- Waleczność” (fotografi a żonym wojskiem niemieckim. W tej sytu- ze zbiorów autora) acji ujawniło się wiele postaci o ogromnych ambicjach. Już wówczas zaczęły się krystalizować dwie odmienne wizje postępowania – lega- listyczna i zbrojna. Mimo tych trudności POW ZP pod kie- rownictwem Wierzejewskiego odnotowy- wała znaczny – jak na istniejące warunki – rozwój. Jako organizacja kadrowa liczyła nie więcej niż 300 członków, ale miała spo- rą bazę społeczną nie tylko wśród skautów. Sytuacja w regionie uległa gwałtownemu przyśpieszeniu z chwilą wybuchu w Niem- rzejewski skoncentrował się na innym celu czech rewolucji i upadku Cesarstwa Nie- – stworzeniu podwalin pod regularne od- mieckiego. Był to moment, jak się wyda- działy wojskowe. Kiedy 27 grudnia 1918 r., wało, najlepszy do wszczęcia walki. Niemcy nazajutrz po przyjeździe do Poznania Igna- jednak nadal dysponowali olbrzymim po- cego Jana Paderewskiego i po prowokacji tencjałem wojskowym i organizacyjnym, niemieckiej ludność miasta spontanicznie a przyszli powstańcy wciąż nie wypracowa- wszczęła powstanie i zaczęła po kolei opa- li jednolitej strategii postępowania. Napię- nowywać dzielnice miasta, okoliczne miej- cie w społeczeństwie było już jednak wyso- scowości i rozlewać się na całą Wielkopol- kie, grożące niekontrolowanym wybuchem. skę, Wierzejewski kompletował pierwszy Powstały Komisariat Naczelnej Rady Lu- oddział wojskowy, który przeszedł do histo- dowej prezentował stanowisko legalistyczne, rii jako 1. kompania skautowa. Była ona za- polegające w uproszczeniu na oczekiwaniu lążkiem 1. Pułku Strzelców Wielkopolskich wyniku międzynarodowej konferencji poko- (późniejszego 55. Poznańskiego Pułku Pie- jowej. Liczono, że silne lobby przyjaciół Pol- choty), pierwszą zorganizowaną jednostką ski spowoduje, że odzyskamy niepodległość bojową późniejszych Wojsk Wielkopolskich i odbędzie się to bez żadnych akcji zbrojnych, gen. Józefa Dowbora Muśnickiego. Kom- niebezpiecznych dla mieszkańców i burzą- pania liczyła ok. 200 osób, skautów i człon- cych ład gospodarczy oraz społeczny. Druga ków Polskiej Organizacji Wojskowej Zabo- grupa – „Peowiaków”, skautów i generalnie ru Pruskiego – również dezerterów z armii młodzieży oraz osób przekonanych o koniecz- pruskiej. Na bazie kadry kompanii utworzo- ności wywalczenia sobie niepodległości z bro- no kolejne kompanie, biorące udział w po- nią w ręku – dążyła do szybkiego powstania. wstaniu wielkopolskim oraz w walkach W sytuacji zmian w strukturze organiza- o Lwów i na kresach wschodnich. Historia cyjnej i składzie POW ZP Wincenty Wie- kompanii sięga wcześniejszych wydarzeń, SKAUTING POZNAŃSKI 1912–1919 W PRZYGOTOWANIACH I PRZEBIEGU POWSTANIA… 113

kiedy to 13 listopada 1918 r. zorganizowa- barwy narodowe i orzełek oraz wysoka roga- no tzw. zamach na ratusz, w wyniku którego tywka i trefl e stopni wojskowych. Kompanię w skład rządzącego wówczas miastem Ko- wyróżniał ponadto krzyż harcerski, noszony mitetu Wykonawczego Rady Żołnierzy we- nad lewą kieszenią kurtki. 13 marca 1919 szli wyznaczeni przez komendanta POW ZP r. rozpoczął się wyjazd pierwszych grup bo- przedstawiciele Polaków. Kompania w dniu jowych 1 psw na front lwowski. Wyjechało 28 grudnia zdobyła ważny element fortyfi - wtedy 27 ofi cerów oraz 2892 podofi cerów kacji miejskich – Fort Grolmana i znajdują- i szeregowców, w tym 1. kompania. Pod- ce się w nim magazyny wojskowe. Kompa- oddziały wyładowano w Sądowej Wiszni 16 nia odegrała znaczącą rolę w opanowywaniu marca 1919 r. Kompania brała udział w wie- i ochronie zdobytych obiektów, w tym tere- lu bitwach i potyczkach. W walkach straciła nu dworca kolejowego w Poznaniu, a ponad- ok. 1/3 stanu osobowego. W dniu 25 grud- to wzięła udział w zaplanowaniu i przebiegu nia 1919 r. odbyła się uroczystość dekoracji akcji zdobycia lotniska na Ławicy. Udało się Krzyżami Srebrnymi Virtuti Militari 8 ofi - też zdobyć kontrolę nad punktem telegra- cerów i 2 podofi cerów pułku, w tym ppor. fi cznym na Cytadeli, skąd Niemcy utrzymy- Wincentego Wierzejewskiego (z nr ewiden- wali łączność ze swoim dowództwem. Kom- cyjnym 847). Kilkaset osób udekorowano, pania skautowa była odpowiedzią POW często wielokrotnie, Krzyżami Walecznych. ZP na odezwę Głównej Kwatery Skautowej W przedstawionej opinii dowódcy 55 pp w Poznaniu, w której wzywano do podjęcia o ppor. W. Wierzejewskim czytamy: walki zbrojnej z zaborcą i uchwałę Poznań- skiej Rady Drużynowych podjętych z ini- Zorganizował 1 kompanię pułku, składającą się cjatywy Wincentego Wierzejewskiego. Po początkowo wyłącznie ze skautów. Wychował zdobyciu Fortu Grolmana obiekt ten wyko- w kompanii cały szereg inteligentnych jednostek o wysokim poziomie moralnym, szerokich hory- rzystano jako miejsce zakwaterowania kom- zontach i głębokim uczuciu patriotyzmu. Jed- panii. Nastąpił wówczas znaczny wzrost li- nostki te rozproszywszy się następnie po całym czebności kompanii. Stanowiła ona ostatnią pułku w charakterze przeważnie podofi cerskim, rezerwę Komendy Miasta jako jednostka a nawet i ofi cerów podniosły w dużej mierze du- zawsze gotowa do działań i skoszarowana, cha u żołnierzy. Najodpowiedniejsze dziś stano- zdolna do prowadzenia działań w razie ko- wiska podofi cerskie obsadzone są w pułku głów- nieczności interwencji wojskowej. Kompa- nie przez byłych jego żołnierzy. Nieocenione zasługi położył również na polu oświaty w puł- nia prezentowała wysoką zdolność bojową, ku, organizując wykłady, kursy, tworząc gospo- wynikającą z przeszkolenia wielu z jej człon- dy, biblioteki, czytelnie, opracowując wresz- ków w wojsku pruskim i ćwiczeń bojowych cie historię pułku: pamiątkowy album. Jakim prowadzonych w skautingu i POW ZP oraz świetnym był wychowawcą, tak tez doskona- z dysponowania zdobyczną bronią i wyposa- łym dowódcą. Sukcesy na czele 1 komp. odno- żeniem wojskowym, a także pojazdami za- sił, jeszcze podczas walk w Galicji Wschodniej, pewniającymi mobilność. 26 stycznia 1919 r. a następnie już na Białorusi i w czasie wreszcie odwrotu oraz ofensywy gdzie specjalnie wyróż- na Placu Wolności w Poznaniu nastąpiło za- nił się przy wypadzie na Mińsk Litewski (15 X przysiężenie i nadanie sztandaru 1. Pułko- 1920). Wyjątkowy talent organizacyjny wykazał wi Strzelców Wielkopolskich. Uznając rolę tworząc podczas odwrotu z ochotników cywil- kompanii, dowódcą pocztu sztandarowe- nych baon uzupełnienie dla pułku i dostarczając go gen. Józef Dowbor Muśnicki wyznaczył w ten sposób pułkowi niezbędnego żołnierza6. awansowanego do stopnia ppor. Wincente- go Wierzejewskiego. Kompania skautowa, Ppor. Wincenty Wierzejewski nadal do- tak jak całe Wojsko Wielkopolskie, została wodził 1 kompanią skautową, która po po- umundurowana z wykorzystaniem zdoby- tych i przerobionych pruskich sortów mun- 6 Akta personalne Wincentego Wierzejewskie- durowych. Elementami wyróżniającymi były go (kopia w zbiorach autora). WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 114

Ryc. 5. Zdobycie Fortu Grolmana w Poznaniu w dniu 28 grudnia 1918 r. przez harcerzy pod komendą Wincentego Wierzejewskiego. 1. kompania skautowa stała się zalążkiem 1. pułku strzelców wielkopolskich, pierwszej zorganizowanej struktury wojskowej biorącej udział w powstaniu wielkopolskim. Artystyczna wizja wydarzenia autorstwa Leona Wróblewskiego, (w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, ekspozycja w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym – Oddziale Muzeum Narodowego w Poznaniu)

niesionych stratach na polach bitew zatraciła swój czas, miejsce i okoliczności. Wszystkim swój pierwotny charakter skautowy. Więk- naszym bohaterom oddajemy jednakową szość jej żołnierzy zginęła lub odniosła rany cześć. Musimy jednak pamiętać, że bez zwy- w walkach, a część ze względu na swe zdol- cięskiego powstania wielkopolskiego Polska ności została przeniesiona jeszcze na fron- pewnie nie odrodziłaby się taka, jaką chcieli- cie do innych pododdziałów na stanowiska byśmy i z jakiej jesteśmy dumni. Nie sposób dowódcze. pominąć roli, jaką odegrało harcerstwo wiel- kopolskie w walce z pruskim zaborcą. Mimo że powstanie wielkopolskie od lat jest przed- PODSUMOWANIE miotem badań i dociekań wielu historyków, to nadal są tematy i wątki warte szerszego Historia skautingu poznańskiego, szerzej wyjaśnienia i ukazania w nowym świetle, wielkopolskiego, wymaga wielu dalszych ba- adekwatnym do stanu badań. Takim tema- dań i opracowań. Niniejszy tekst jest próbą tem jest też i historia skautingu, harcerstwa ukazania roli skautingu, późniejszego harcer- wielkopolskiego. Bohaterowie tych czasów stwa w procesie odzyskiwania niepodległości rzadko sami pisali o sobie i swoich czynach, przez kraj po okresie zaborów. Szczególnie wielka szkoda. To nadal świadczy o nich jak zasługują na to Poznań i Wielkopolska, któ- najlepiej. Skromni, cisi bohaterowie. rych wkład w to dzieło bywał często – nie- Nasze pokolenia nie miały okazji osobi- stety – marginalizowany. Zwycięskiemu po- ście doświadczyć wydarzeń, które są przed- wstaniu wielkopolskiemu lat 1918–1919 nie miotem niniejszego opracowania. Jednak, chcemy przeciwstawiać innych zrywów nie- tak jak w latach, kiedy kraj odzyskiwał nie- podległościowych w kraju, każdy z nich miał podległość sto lat temu, w społeczeństwie SKAUTING POZNAŃSKI 1912–1919 W PRZYGOTOWANIACH I PRZEBIEGU POWSTANIA… 115

polskim najwyższymi wartościami pozo- dową. W Wielkopolsce przez wszystkie te stawały przez cały czas idee zawarte w de- lata szczególnie żywa i czczona była pamięć wizie Bóg–Honor–Ojczyzna, wyrażającej o zwycięskim powstaniu wielkopolskim polską tożsamość religijną, moralną i naro- w latach 1918–1919 i jego bohaterach.

BIBLIOGRAFIA Akta personalne i odznaczeniowe Wincentego Wierzejewskiego w Centralnym Archiwum Wojsko- wym w Warszawie. Baden-Powell R., 1919, Wskazówki dla skautmistrzów, Aids to Scoutmastership, wyd. I Londyn. Baden-Powell, R., 1908, Skauting dla chłopców, Scouting for Boys, wyd. I, Londyn. Błażejewski, W., 1985, Z dziejów harcerstwa polskiego 1910-1939, Warszawa. Böhm, T., 2017, Walki 1. Kompanii Skautowej w latach 1918-1921. D@D Gliwice, Wyszków. Dąbrowski, S., 2010, Wincenty Wierzejewski. Działaj, twórz i nie bój się życia. MEDIA-EXPO, Wyd. II, Poznań. Derda, J., Przychodzki, M., 1985, Wincenty Wierzejewski (1989-1972), „Harcerstwo” Nr 10, s. 17–33. Fiedler A., 2006, Mój ojciec i dęby, Poznań. Grot Z., 1978, Wincenty Wierzejewski (1989–1972) pierwszy przywódca poznańskiej konspiracji przedpow- staniowej, „Kronika Wielkopolska” nr 4, s. 98–112. Grot Z., 1985, Wojskowe aspekty Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Wybór materiałów źródłowych, red. nauk. B. Woszczyński, UAM, „Seria Historia” nr 124, s. 9–59. Harcerstwo a narodziny i początki II Rzeczypospolitej (1910-1921), 1998, cz. 2, oprac. M. M. Drozdow- ski, Warszawa. Katafi asz T., 2015, Skauci-Harcerze w Legionach, [w:] Czyn zbrojny Legionów Polskich 1914-1918, red. P. Michalak, M. Polak, W. Wierzejewski, Koszalin. Kawalerowie Virtuti Militari 1792-1945, 1993, T. 2, 1914-1921, Cz. 2, red. Bogusław Polak, Koszalin. Lenkiewicz A., 1989, Kawalerowie Polski Niepodległej, Cz. 2, Noty i szkice biografi czne od A do Z, Wrocław. Lissowski M., 1924, Harcerstwo poznańskie w pierwszym dziesięcioleciu, Poznań. Powstańcy Wielkopolscy. Biogramy uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, Tom XII, 2015, red. B. Polak, Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, Poznań. Szymański A., 1970, Wspomnienie o ppłk. Wincentym Wierzejewskim (1889–1972), „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza”, Londyn. Tundak E., 1973, Ostatnia rozmowa z Wincentym Wierzejewskim, „Przegląd Zachodni”, nr 1–2. Wachowicz B., 2010, Druhno Oleńko! Druhu Andrzeju! Ofi c. Wyd. Rytm, Warszawa. Wielka encyklopedia powszechna PWN, T. 9, 1967, PWN, Warszawa. Wielkopolski czyn powstańczy, 1971, „Novum”, Warszawa, grudzień 1971. Wielkopolski słownik biografi czny, 1983, Warszawa-Poznań. Wilkanowicz R., 1928, Bezimienni bohaterowie Powstania Wielkopolskiego, Poznań. Wosiński R., Udział Harcerstwa Wielkopolskiego w Powstaniu Wielkopolskim. 1918-1919, maszynopis w zbiorach W. Wierzejewskiego – kopia opracowania złożonego w Komisji Historycznej Komen- dy Chorągwi Wielkopolskiej ZHP w 1983 roku, sygn. K.Ch. 188/83 Wspomnienia harcmistrza Henryka Śniegockiego, 1971, red. E. i W. Serwańscy, ZHP Chorągiew Wlkp., Poznań. WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI 116

Scouting in Poznań (1912–1919) in preparation to and the course of Wielkopolska Uprising (1918–1919)

SUMMARY

n reference to the words from the remembrance call delivered during celebrations connected with IWielkopolska Uprising (1918–1919) anniversary, the article is an attempt to present what in es- sence scouting and later scouting in Wielkopolska region was and what was its role in the process of regaining independence by this region and as a result by the entire country. Scouting, which origi- nates in England, spread fast to other countries. This movement turned out to be very attractive for the young people and as state-oriented and paramilitary factor it also gained approval of the authori- ties. In the Polish reality, in the country which was not present on the map, which had been enslaved for over 100 years by three partitioners: Austria, Prussia and Russia, scouting was treated as a move- ment which helped young people organize themselves for liberation battle. In Wielkopolska scout- ing was rather practical than romantic, as it was in other regions in the country. Young people from Wielkopolska, by organizing themselves into scout troops, were practicing their military skills. After the outbreak of the Great War, scouts did not avoid the draft, but after the training and learning the fi ghting methods used in the army of the , they deserted it and joined conspirational Polish Military Organization of Prussian Partition. This organization signifi cantly helped to prepare the society from Wielkopolska to incite the up- rising. Scouting was a driving force of the independence youth movements in the region. It operated taking from the experience and support of many other, earlier created patriotic organizations, mainly “Falcon” Polish Gymnastic Society and Tomasz Zan Society. Common goals and enthusiasm which was built basing on patriotic upbringing in the family and support from the Catholic Church, regardless of other favorable circumstances, led to the success of Wielkopolska Uprising, which broke out sponta- neously on 27th December 1918. Scouts from Wielkopolska did not put down their weapons straight- away after its success, they participated in bloody and heavy fi ghts for liberation of Lviv and maintain- ing Polish borders in the east of the country. Scouts from Wielkopolska were not children who want to play, they were mature and mindful insurgent-soldiers, who sacrifi ced in bloodshed just as other par- ticipants in the fi ghts. Let them be remembered so by future generations. STANISŁAW SIERPOWSKI

Rozejm w Trewirze w 1919 r.

Truce in Trier in 1919

ABSTRACT: Wielkopolska Uprising is strongly connected with the history of Poland, and also several other centres of political power, including the empires. In January 1919, revolution in Germany was put under control and the government planned a great pacifi cation action in Wielkopolska. In Fe- bruary 1919 the headquarters was moved from Kassel to Kołobrzeg. As a result of hesitation of German politicians on the one hand and operations of the Commissariat of the Supreme People’s Council (NRL) and Polish government in Warsaw on the other, western empires forced Germany on 16th February 1919 to expand the cease-fi re treaty from November 11 1918 also to Wielkopolska. This decision which demanded ceasing “any aggressive actions by Germany”, as of the day of signing the treaty, de facto saved Wielkopolska Uprising. The role of France in conducting this action should also be em- phasized. The remaining empires took into account or even looked up to the protection from German military force, with hope to turn it against Bolsheviks Russia which evoked general concern. The truce in Trier can also be treated as the recognition of the uprising by the empires, as an element of military action, which was to be completed on peace conference in Paris at that time. The author supports the thesis that the truce saved the uprising and protected Wielkopolska or even resurgent Poland from consequences which were diffi cult to predict.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising (1918–1919); the end of Word War I in the Eastern Europe; inte- rallies commissions on the Polish land in 1919, the Treaty of Versailles

hierarchii spraw związanych z odrodzeniem państwowości polskiej dominują kwestie Wwewnętrzne. Utrwalaniu poglądu, że to sami Polacy wywalczyli powrót do niepod- ległości, towarzyszy bagatelizowanie, zdawkowe wzmiankowanie lub zupełne pomijanie in- nych elementów składających się na końcowy efekt. Nie można jednak mówić o Powstaniu Wielkopolskim bez podkreślenia ówczesnego nadzwyczaj szczęśliwego zbiegu okoliczności międzynarodowych na styku wojny i pokoju. Dwa spośród państw rozbiorowych wojnę prze- grały, a trzecie pogrążone było w rewolucji – wrogo ocenianej przez zwycięskie mocarstwa, które podjęły nawet interwencję zbrojną, choć bez przekonania i na ograniczoną skalę. I choć żaden szanujący się zawodowy historyk nie miałby śmiałości lekceważyć międzynarodowego STANISŁAW SIERPOWSKI 118

kontekstu związanego z powrotem Polski do wizacją i żywiołem. Profesor A. Czubiński, niepodległości1, to podobne sytuacje zdarza- którego pamięci tekst ten poświęcam, pod- ją się przy omawianiu wydarzeń o charakte- kreślał, że mogło zostać szybko stłumione, rze regionalnym. Dotyczy to między innymi chociaż wybuchło w bardzo korzystnych wa- Powstania Wielkopolskiego, choć jest ono runkach rozpadu władzy centralnej w Niem- mocno powiązane z historią Polski, Niemiec czech. Jednak w styczniu 1919 r. rewolucja i kilku innych krajów. Trudno zgłaszać pre- w Niemczech została opanowana i rząd pla- tensje do autorów, którzy tylko wzmiankują nował wielką akcję pacyfi kacyjną w Wielko- udział Wielkopolan i rolę państwowotwór- polsce. Złowieszczą informację podała prasa czą Powstania z lat 1918–1919, gdyż swoją niemiecka 20 stycznia 1919 r. – o przeniesie- narrację koncentrują na polityce wschodniej niu kwatery głównej z Kassel do Kołobrze- i osobie Piłsudskiego, jego Wilnie, „naszym” gu, co dokonało się efektywnie na począt- Lwowie, ewentualnie Kijowie i bitwie war- ku lutego. Panuje pełna zgoda co do tego, szawskiej. Gorzej, że szerszego kontekstu że powstanie, ciągle jeszcze „pospolite rusze- nie dostrzegają historycy – często regionali- nie”, w konfrontacji z regularnym wojskiem ści w dobrym tego słowa znaczeniu, którzy było bez szans. przesłanie dziejowe Powstania Wielkopol- Groźba wznowienia działań wojennych skiego rozumieją, opisują i upowszechniają. na szeroką skalę była tematem tamtych Funkcjonujące od wielu lat przesłanie An- dni. Jeśli nie zdołano jej urzeczywistnić, to toniego Czubińskiego, reprezentującego in- na skutek niezdecydowania polityków nie- tegralne badanie fenomenu „zwycięskie- mieckich, zabiegów Komisariatu NRL i rzą- go powstania”, nadal nie rezonuje. Tak jak du polskiego w Warszawie – mocarstwa za- w innych obszarach penetrowanych przez chodnie 16 lutego 1919 r. zmusiły Niemcy osoby mieniące się historykami, wciąż po- do rozciągnięcia układu o zawieszeniu broni wstają prace, książki czy artykuły „na zamó- również na Wielkopolskę. wienie”, realizujące założony cel i przykra- wający źródła do postawionej tezy, mającej Powstanie zostało więc uratowane przy pomocy nierzadko osobiste motywy2. państw Ententy [...] region ten formalnie ode- Nie mówi się tu o pracach analizują- rwano od Rzeszy i przyłączono do Polski. Po- wstanie odegrało więc kolosalną rolę w procesie cych powstanie i okalające je zjawiska z róż- walk o odbudowę niepodległego państwa pol- nych, także narodowych punktów widzenia. skiego, o przesunięcie jego granic znad Prosny Znalezienie równej optyki dla Berlina i in- i Gopła do jezior obrzańskich3. nych stolic państw zachodnich nie jest ła- twe, jeżeli w ogóle możliwe. Trzeba jednak Pozostając w nakreślonym wyżej polu wi- przynajmniej mieć świadomość, że Powsta- dzenia dziejowej roli Powstania Wielkopol- nie miało bardzo skomplikowany charak- skiego, w niniejszym tekście skupiono uwagę ter, że było częściowo planowane i sterowane na doniosłym znaczeniu włączenia terenów przez zakonspirowane grupy młodych ofi - Wielkopolski pod reżim rozejmu z 11 listo- cerów z ppor. Mieczysławem Paluchem na pada 1918 r. Wagę problemu uwypuklało czele, ale w znacznym stopniu było impro- to, że rokowania o warunki rozejmu prowa- dzone przez aliantów pod kierunkiem mar- 1 Literatura publikowana głównie w Wielko- szałka Ferdynanda Focha toczyły się w eli- polsce na temat Powstania Wielkopolskiego jest tarnym gronie. Polacy, podobnie jak inni ogromna. Wśród znaczących badaczy wymienić alianci tej samej rangi, nie byli ani obecni, ani trzeba m.in. Antoniego Czubińskiego, Zbigniewa o nich informowani. Spora grupa polityków Dworeckiego, Zdzisława Grota, Benona Miśkiewi- cza, Bogusława Polaka, a także wielu autorów pi- polskich poddawała się emocjom związa- szących na ten temat wąsko, z regionalnego punktu widzenia. 3 Czubiński 1999, s. 19; Powstanie… 2002, 2 Sierpowski 2010, s. 213–220. 2003, s. 26. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 119

nym z jakoby już odzyskaną niepodległością tak nie ma co mówić o zatrzymaniu, choć drob- i zwycięstwem „naszej sprawy”. Mówienie nej części historycznego terytorium polskiego o euforii nie jest przesadą. Maria Dąbrow- przy Prusach /.../ Na równi z oswobodzeniem ska w październiku 1918 r. w „Dzienniku” Alzacji i Lotaryngii, odbudowanie Polski, wiel- kiej Polski, jest nieodzownym warunkiem trak- zanotowała: „żyjemy w baśni, w najprzecud- tatu pokojowego. niejszej baśni. Zdaje mi się, że nie jesteśmy dość wielcy, aby czuć się dostatecznie szczę- Żonglowanie Alzacją i Lotaryngią było śliwi. Nie jesteśmy dość dobrzy, aby być bardzo rozpowszechnione, ale fałszywe. Sta- godni. O, bądźmy wielcy i dobrzy”. Jej apel rali się korygować takie opinie politycy, któ- i nie mniejsze nadzieje ustępowały pod presją rzy na bieżąco śledzili rozwój sytuacji w Pa- codzienności zdominowanej brakiem nawet ryżu. Władysław Grabski z Kurcewa, który elementarnej jedności. „Jednym słowem wóz od początku grudnia 1918 r. był w Paryżu ciągniony przez wszystkich, ale przez każde- jako delegat Naczelnej Rady Ludowej do 4 go w inną stronę” . KNP, uzmysławiał to czytelnikom „Kuriera Owej jedności brakowało coraz wyraź- Poznańskiego”. Uwypuklał złożoność polity- niej także w Paryżu, gdzie od 18 stycznia ki aliantów wobec „sprawy polskiej”, łącząc 1919 r. trwały prace nad traktatem pokojo- ją z położeniem geografi cznym: po jednej wym z Niemcami, uznawanym jako wzor- stronie były kontynentalne Francja i Wło- cowy pod względem warunków dla Austrii, chy, po drugiej zaś zamorskie Anglia i Ame- Bułgarii, Turcji i Węgier. Do Paryża zjeżdża- ryka. Jeśli Francja ma „silny i wybitny inte- ły setki różnych osób, zwykle lokalnych oso- res stworzenia potężnej Polski”, to Włochy bistości, które lobbowały za interesującymi „widzą” w przyszłości konfl ikt z Czechosło- ich rozwiązaniami. Wśród tej powodzi, czę- wacją, która popiera mocno pretensje Ju- sto wybitnie sprzecznych interesów, wyróż- gosławii do wybrzeża adriatyckiego. Anglia niał się Ignacy Jan Paderewski, nie tyle jako natomiast nie ma tak wybitnego interesu polityk i premier Polski, ale jako znany pia- w sprawie polskiej, co uważał za błąd, bo- nista, zaprzyjaźniony – jak mawiano – z sa- wiem „daje Niemcom możność podźwignię- 5 mym Wilsonem . Jednak prezydent Stanów cia się i zagrożenia Anglii w przyszłości”. Zjednoczonych, choć był autorem słynnego W Ameryce – odległej od spraw „starego” programu pokojowego mówiącego w art. 13 kontynentu – bliższe „zapoznanie się z siłą o konieczności odbudowy państwa polskie- i umysłowością niemiecką dobre dla sprawy go, nie został najważniejszym orędownikiem naszej przynosi skutki”6. odbudowy Polski silnej i wielkiej. Leżało to Czytelnik gazety zapewne dziwił się, że najpełniej w interesie Francji. To ona, dążąc bardzo zajmująca go sytuacja poznańskie- do maksymalnego osłabienia Niemiec, ofi - go nie znalazła miejsca w tej wypowiedzi. cjalnie i zakulisowo popierała polskie ocze- Niejeden wybiegający w przód dostrzegł, kiwania. Chociaż były one często „ponad że to właśnie Francja najbardziej obawia- stan”, to jednak ochotnie się nimi karmiło ła się wznowienia wojny na wschodzie. Bo społeczeństwo wielkopolskie. „Kurier Po- też ona będzie zmuszona zająć stanowisko znański” 5 lutego 1919 r. pisał, że żądanie w tej sprawie, wbrew jednoznacznym ocze- włączenia do Polski całego zaboru pruskie- kiwaniom własnych obywateli: nadszedł czas go opinia francuska formułuje bezwzględnie. konsumowania zwycięstwa na koszt Szwa- Tak jak odzyskanie Alzacji i Lotaryngii nie ba, który za wszystko musi zapłacić. Strach może podlegać dyskusji, przed wznowieniem działań wojennych był wielki również z powodu rozlewających się na zachodzie gróźb nawały bolszewickiej. 4 Dąbrowska 1988, t. I, pod datą 13 paździer- nika 1918. 5 Zob. m.in. Lisiak 1992. 6 „Kurier Poznański”, 22.02.1919, s. 1. STANISŁAW SIERPOWSKI 120

Wśród listów Komisariatu NRL w alarmu- rać wpływ na rozgrywanie przez Niemcy ich jącym tonie, wysyłanych do KNP w Pary- wschodniej polityki”9. żu, jest też charakterystyczny – z 14 stycznia Wielkie zaplątanie nadal obecnej w Euro- 1919 r. ze słowami rozgoryczenia: koali- pie „sprawy polskiej” uwidoczniło się w fun- cja chce utworzyć z Polski „jednolity front damentalnej dla tego tekstu dyskusji o wa- przeciwko bolszewizmowi”, dlatego Powsta- runkach rozejmu, które były dyskutowane nie Wielkopolskie traktuje jako „niepożąda- (częściowo też negocjowane) w dniach 7–10 ną dywersję”. Nieco później, bo 25 stycznia, listopada 1918 r. Uwidaczniała się wyraźnie wyrażano obawę, że Anglia chce użyć wojsk zasadnicza różnica w podejściu do przebiegu niemieckich „przeciwko bolszewikom rosyj- granicy polsko-niemieckiej między Francją skim i bodaj jest to nawet skłonna czynić do a blokiem anglo-amerykańskim. Marszałek pewnego stopnia kosztem Polaków”7. Ferdynand Foch, głównodowodzący wojska- Nie tylko nad Powstaniem i losami mi Ententy, poparty przez francuskiego mi- Wielkopolski, ale w ogóle nad perspekty- nistra spraw zagranicznych Stephena Picho- wą odrodzenia Polski w nieznanych jeszcze na proponował, aby Niemcy ewakuowały granicach (zamykanych często dla „świę- swe wojska ze wszystkich terytoriów Polski, tego spokoju” sąsiadów w kształcie Kró- „tak jak ona istniała przed pierwszym roz- lestwa Polskiego, od Wisły po Bug, nieraz biorem z 1772 roku”. Zwyciężyło stanowi- nieco dalej, ale tylko trochę) wisiał potęż- sko brytyjskiego ministra spraw zagranicz- ny miecz Ober-Ostu8. Na przełomie 1918 nych Arthura Balfoura, który obstawał za i 1919 roku znajdowały się na tym tere- przyjęciem jako podstawy do rozejmu stanu nie jeszcze takie jednostki wojskowe, jak terytorialnego z dnia 1 sierpnia 1914 r. 10. Armia (Armeeoberkommando 10), któ- Dla rzeczników odbudowy państwa pol- rą dowodził Erich von Falkenhayn (siedziba skiego był to szok. W tekście rozejmu o losie Grodno) oraz Heeresgruppe Kiev pod do- ziem polskich wchodzących w skład poko- wództwem Augusta von Mackensena. Obie nanych mocarstw w ogóle nie wspomniano. zostały rozwiązane dopiero w lutym 1919 „Wszystkie wojska niemieckie znajdujące r. Oznaczało to, że na szlaku ich transpor- się obecnie na terytorium, które wchodziły tu „do domu” znajdowała się – od listopa- przed wojną w skład Austro-Węgier, Rumu- da 1918 r. krnąbrna, później też powstań- nii, Turcji winny wrócić niezwłocznie w gra- cza – Wielkopolska. W międzynarodowych nice Niemiec, jak one istniały dnia 1 sierpnia rachubach i przeróżnych kalkulacjach mu- 1914 roku”. W drugiej części owego 12 arty- siano uwzględniać „potężną masę wojska kułu rozejmu, odnoszącym się do terytoriów niemieckiego, zajmującą obszar pomiędzy wchodzących przed wojną w skład Rosji, zo- powstającą Polską i zrewolucjonizowaną bowiązano do powrotu wojsk niemieckich Rosją. Obecnością swoją miała ona wywie- do granic z 1 sierpnia 1914 r., „skoro tylko sprzymierzeni uznają chwilę za odpowiednią

7 ze względu na wewnętrzne położenie tych AAN, Komitet Narodowy Polski, sygn. 118, terytoriów”10. Oznaczało to – niezależnie od k. 10 i n.; więcej zob. Czubiński 2002, s. 254 i n.; szerszy kontekst: Czubiński 1988. przewlekłych sporów interpretacyjnych – że 8 Ober-Ost – niem. Oberbefehlshaber der ge- ziemie zaboru pruskiego, w tym i Wielko- samten Deutschen Streitkräfte im Osten, Oberbe- fehlshaber Ost – to zarówno jednostka administra- cyjna jak i naczelne dowództwo Armii Cesarstwa 9 Schramm 1986, s. 186; sporo informacji Niemieckiego na froncie wschodnim. Funkcjonują- na temat Ober-Ost podaje Tomasz Paluszyński ce od 1915 r. po klęsce Rosji objęło Litwę, Łotwę do w książkach poświęconych narodzinom Łotwy i Es- linii Dźwiny, wschodnią część Królestwa Polskiego, tonii. część Ukrainy i Białorusi. Od 1917 r. podzielony na 10 Tekst wielokrotnie przedrukowywany tak- trzy dzielnice: Kurlandię, Litwę i Białystok-Grodno że w: Sierpowski 1992, t. II, s. 66, tam dostępny obejmował prawie 110 km2 z 3 mln osób. w WBC. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 121

Ryc. 1. Delegacja Naczelnej Rady Ludowej na rozmowy w Berlinie z rządem Prus, 2 stycznia 1919 r. Od lewej: ks. Stanisław Adamski, Bolesław Krysiewicz, Czesław Meissner, ppkł Władysław Anders i Wojciech Korfanty (Czubiński 2002, ryc. 54)

polska, nadal pozostawały częścią Niemiec. liwościach przezwyciężenia odmiennych dą- Oznaczało to, że kształt przyszłej Polski po- żeń w drodze bezpośrednich rozmów. Były zostawał w rękach mocarstw, które w miarę one prowadzone, ale bez szans na sukces. upływu czasu coraz bardziej liczyły się z nie- O ich atmosferze daje świadectwo ks. Stani- mieckim punktem widzenia. Ten zaś w kon- sław Adamski, który uczestniczył w rozmo- tekście trwającego powstania zbrojnego był wach w Berlinie w dniach 3–5 lutego 1919 r. jednoznaczny: to jest rokosz, bunt „niemiec- Gospodarze oczekiwali uległości i przepro- kich Polaków” przeciwko prawowitej wła- sin. Wojciech Korfanty jako lider delega- dzy, wymierzony w integralność państwa. cji poznańskiej ripostował: „Wy jesteście tu, Argumentowano i dowodzono, że powstanie w Berlinie z polecenia rządu Scheidemanna. było „systematycznie zorganizowane”, gdyż My zaś pozbywszy się zależności od władz Polacy w „sposób oczywisty” nie mają zaufa- niemieckich przybyliśmy jako przedstawi- nia do konferencji pokojowej, która przy naj- ciele wolnego społeczeństwa polskiego, aby lepszych nawet chęciach nie zdoła zaspokoić pertraktować na równej stopie”11. ich żądań i aspiracji. Towarzyszyły tym wy- powiedziom – zwłaszcza pro foro interno, że 11 rząd nie ścierpi, aby poddani państwa pocho- Adamski 1949, s. 19–20; Wroniak 1963. Prowadzone rozmowy w sprawie zawieszenia bro- dzenia polskiego dążyli do oderwania gwał- ni zostały przerwane 5 lutego z woli pełnomocnika tem niemieckich prowincji. niemieckiego powiadomionego, że „należy zwrócić W warunkach bezwzględnej walki się do rządu w Weimarze” (Sprawy… 1968, t. I, o „wygranie pokoju” trudno mówić o moż- s. 377, zob. też Hauser 1984). STANISŁAW SIERPOWSKI 122

Realizacja tak sformułowanego założenia ścią „niezaprzeczalnie polską” (Skwierzyna nie miała pokrycia w rzeczywistości. Z fron- – 10%, Nowy Tomyśl – 11% Polaków) – tę- tów powstańczych do NRL, a dalej do War- żała wola obrony jedności ojczyzny czy da- szawy i Paryża słane były coraz bardziej jed- nia nauczki niewdzięcznym Polakom, któ- noznaczne prośby, apele, nieraz i żądania. rzy zlekceważyli dobrodziejstwa germańskiej KNP i rząd polski12 miały podjąć wszelkie misji cywilizacyjnej. Znikło też zrozumienie możliwe działania dla powstrzymania kro- lewicy niemieckiej, tak długo życzliwej po- ków wojennych Niemiec i znaleźć sposób stulatom Polaków, jak długo pokrywały się na przymuszenie ich do rozciągnięcia rozej- one z ich postulatami – pokoju, republiki, mu na Wielkopolskę. W przeciwnym razie demokracji, ale w ramach państwa niemiec- miały się dziać rzeczy straszne. W. Grabski kiego. Także oni determinację ludności pol- w połowie stycznia 1919 r. powiadamiał li- skiej traktowali jak bunt, dezercję i zdradę14. derów KNP, że „położenie zaboru pruskiego Rosła wola oporu w lokalnych oddziałach jest krytyczne”13. Grenzschutzu, na ogół lepiej wyekwipowa- W miarę upływu czasu liczba, a szczegól- nych. Walki, sprowadzające się najczęściej nie ton alarmów ulegały zmianie na gorsze. do utrzymania przez Polaków posiadanych Trzeba pamiętać, że w grę wchodziło wiele pozycji, były coraz bardziej zacięte, a straty czynników, w tym styczniowe mrozy, skrom- poważniejsze. na, często prymitywna infrastruktura i za- Francuskie próby pomocy Wielkopolsce prowiantowanie. Dały o sobie znać niedo- – wysłanie armii gen. Hellera przez Gdańsk statki uzbrojenia, wyszkolenia i dowodzenia; czy oddziałów sojuszniczych dla ochrony li- lokalni dowódcy nie zawsze respektowali nii kolejowej Gdańsk – Toruń – były torpe- rozkazy, nieraz je „udoskonalali”, zwłaszcza dowane przy okazji co miesięcznego prze- jeśli przychodziły od równorzędnych lub niż- dłużania rozejmu z Compiègne. Za każdym szych szarż. Wartość bojową armii powstań- razem – w grudniu i styczniu – wywoływa- czej pomniejszała luźna organizacja (m.in. ło to wśród Polaków zrozumiałe i różnie oka- wybierano dowódców) oraz słaba dyscypli- zywane niezadowolenie. Załagodzić je mia- na: niektóre grupy, nazywane kompaniami ło ofi cjalne spotkanie Romana Dmowskiego, czy plutonami, po wykonaniu zadania po- który 29 stycznia 1919 r. wobec Rady Dzie- wracały do swych macierzystych miejscowo- sięciu sformułował życzenie, aby w zaborze ści i rozwiązywały się. pruskim „zostały wstrzymane wszelkie ope- Po stronie przeciwnej – zwłaszcza tam, racje wojskowe”15. W ślad za tym postano- gdzie podkreślano ten fragment p. 13 Wil- wiono wysłać do Polski specjalną Komisję sona, że Polska obejmie terytoria z ludno- Międzysojuszniczą celem zbadania sytuacji na miejscu. Informacji przekazanej do Ber- 12 Powstanie Wielkopolskie odegrało ważną lina w tej sprawie towarzyszyło żądanie, aby rolę w konfl ikcie o władzę w Polsce. Naczelnik Pań- wojska niemieckie „całkowicie powstrzyma- stwa, zatrwożony perspektywą wojny z Niemcami, ły się od dalszego używania siły w tej pro- której armia polska sprostać nie mogła, wzdragał wincji i od wtrącania się do życia tamtej- się przed jakimkolwiek łączeniem rządu polskiego z powstańcami. Chociaż pod tym względem poli- szej ludności aż do zakończenia konferencji 16 tyka Piłsudskiego nie odbiegała od taktyki NRL, pokojowej” . to jednak postawę Naczelnika Państwa w Poznaniu Decyzje, które szły nawet dalej, niż ocze- boleśnie odczuwano i długo pamiętano. Mało popu- kiwała wówczas strona polska, wywołały larny w Wielkopolsce „rewolucjonista i bezbożnik” konsternację i ostrą odpowiedź rządu nie- zaskarbiał sobie trwałą niechęć także za wyolbrzy- mieckiego. Na przykład hrabia Brockdorff- miane „konszachty” z imperialistami pruskimi. Oli- wy do ognia dolewało wywożenie sprzętu i broni na potrzeby tworzonej armii ogólnopolskiej (Dworecki 14 Czubiński 1967, 1977. 1994, 2008). 15 Sprawy polskie… 1968, t. I, s. 57. 13 Czubiński 2002, s. 254 i n. 16 Ta m że, s. 57. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 123

-Rantzau 10 lutego 1919 r. wyrażał zado- być „szczyt obcej ingerencji w wewnętrzną wolenie, że Komisja będzie usuwać wszelkie samodzielność jakiegoś narodu”. To, co Pola- nieporządki spowodowane przez Polaków. cy czynią i do czego dążą, odbywa się na nie- Zaznaczono jednocześnie, że będzie ona wy- mieckiej ziemi. Nie my napadamy, lecz Pola- konywała swą powinność poza granicami cy, którzy przeszli w poznańskim do ogólnej Rzeszy określonymi przez rozejm. „Wykony- ofensywy wojskowej. Niemcy, podobnie jak wanie zwierzchnictwa we wnętrzu tych gra- sojusznicy, zaakceptowali 13 punkt Wilsona, nic jest wyłącznie rzeczą rządu niemieckiego. ale on nie zobowiązuje „przyglądać się bez- Dlatego przedstawicielom innych państw czynnie, gdy Polacy usiłują przywłaszczyć może on przyznać pewne kompetencje tylko sobie część ziem niemieckich”18. o tyle, o ile został on w układzie do tego zo- Podobne sformułowania i argumenty po- bowiązany”. Nota ministra spraw zagranicz- jawiły się w nocie z datą 15 lutego skiero- nych stwierdzała też niemożność uznania wanej przez ministra Rzeszy do marszałka polskich władz. Rząd Rzeszy nie może też Focha. Ponowiono pogląd, że linia demar- dopuścić, aby obywatele kraju narodowości kacyjna nie może naruszać zasad wilsonow- polskiej starali się o przeprowadzenie swych skich zawartych w art. 13. Propozycja jej zamiarów „za pomocą gwałtownego ode- przebiegu nie może wywołać buntu, gdyż rwania obszarów niemieckich”. Zapowiada- wytyczono ją wyłącznie przez tereny będące jąc opór, dopóki z granic Rzeszy nie zostaną częścią państwa niemieckiego, gdzie admini- usunięte wszystkie polskie formacje zbrojne, struje się z udziałem polskich przedstawicie- zaznaczono, że do czasu rozstrzygnięć po- li. Minister Erzberger złożył też oświadczenie kojowych nazwana przez marszałka Focha rządu Rzeszy, odczytane przezeń 16 lute- „Polska niemiecka” pozostaje w granicach go wieczorem podczas posiedzenia Komisji Niemiec, które odrzucają „wszelkie wska- Rozjemczej dotyczącej podpisania układu. zówki swych przeciwników co do zachowa- Tym razem protestowano głównie przeciw- nia się swych władz na tych obszarach”17. ko temu, że układ ignoruje stanowisko rzą- Nota była pokłosiem źle układających się du niemieckiego wyłonionego z woli narodu dla strony niemieckiej rozmów w sprawie ko- i w należyty sposób. Zmusza on Niemców lejnego przedłużenia rozejmu. Generał Pier- do opuszczenia na rzecz „powstańców pol- re Nudant, który reprezentował państwa skich” wielu ważnych miejscowości z lud- ententy w Komisji ds. Rozejmu, 13 lutego nością w większości niemiecką. Jeśli mimo wręczył delegacji niemieckiej warunki ko- wszystko Niemcy godzą się na ten stan rze- lejnego przedłużenia rozejmu. Tym razem – czy, to oczekują, „że również powstańcy pol- inaczej niż 13 grudnia i 16 stycznia – rozejm scy utrzymają linię demarkacyjną. W prze- miał objąć Wielkopolskę, a także wytyczyć ciwnym razie musimy być upoważnieni do linię demarkacyjną na tym terenie. Była to podjęcia obrony siłą zbrojną”19. ważna zmiana dla obu głównych zaintereso- Stała Komisja Międzysojusznicza ds. Za- wanych – propolska i antyniemiecka. Prote- wieszenia Broni, która pod kierunkiem ge- sty w Berlinie były ostre, jakby zapoznawały nerała Pierre Nudanta działała w perma- obiektywne warunki wynikające z podziału nencji w Spa, miała jednak jasne instrukcje. na zwycięzców i zwyciężonych. Minister Erz- berger podczas zebrania Komisji Rozejmo- 18 Sprawy polskie… 1968, t. I, s. 380. wej 14 lutego 1919 r. przedstawił oświad- 19 Ta m że, t. I, s. 385. „Dziennik Poznański” czenie będące odpowiedzią na „niesłychane 16 lutego na głównym miejscu strony pierwszej dał żądanie” aliantów, aby Niemcy zaprzestali artykuł pt. Krytyczne dni. Liczono się z możliwością zerwania rokowań: „trzeba się liczyć z konsekwen- działań ofensywnych w poznańskim. Miał to cjami najdalej idącymi”. Źródeł tego napięcia upa- trywano w tym, że w ostatnich tygodniach „ofi cjal- 17 Ta m że, t. I, s. 59; tekst zamieścił i omówił na polityka niemiecka przybrała znów niesłychanie „Kurier Poznański” 14.02.19, s. 1–2. na pewności siebie”. STANISŁAW SIERPOWSKI 124

Ryc. 2. Linia demarkacyjna według rozejmu w Trewirze z 16 lutego 1919 r. (Czubiński 2002, s. 264, ryc. XIV)

Znalazły one odzwierciedlenie w znowelizo- od Nowej Wsi Wielkiej, na południe od Brzozy, wanej treści art. 12 rozejmu z 11 listopada na północ od Szubina i Żnina, na południe od 1918 r. z Compiègne. Został on poszerzony Szamocina i Chodzieży, na północ od Czarnko- wa, na zachód od Miał, Międzychodu, Zbąszy- o następujący akapit: nia, Wolsztyna, na północ od Leszna, na północ od Rawicza, na zachód od Odolanowa, na za- Niemcy muszą zaniechać niezwłocznie wszel- chód od Ostrzeszowa, na północ od Wieruszo- kich kroków zaczepnych przeciwko Polakom wa, następnie granicę Śląska20. w Poznańskiem lub wszelkiej innej prowin- cji. W tym celu zabrania się im przekroczyć swymi wojskami linię: dawnej granicy Prus Tekst prolongowanego rozejmu podpisa- Wschodnich i Zachodnich z Rosją aż do Dą- nego w Trewirze 16 lutego 1919 r., a więc browy Biskupiej, następnie od tego punktu li- nię na zachód od Dąbrowy Biskupiej, na zachód 20 Gelberg 1958, s. 28–29. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 125

Ryc. 3. Wojciech Korfanty i ks. Stanisław Adamski wręczają gen. Dowbor- -Muśnickiemu sztandar 1 pułku strzelców wielkopolskich; Plac Wolności w Poznaniu, 26 stycznia 1919 r. (Czubiński 2002, ryc. 75)

w przeddzień terminu określonego w po- cyjnej atmosferze – do uniknięcia, składały przednim miesiącu, był przejawem rosnącej się w pewną całość. Równolegle do bata- determinacji polityków i wojskowych fran- lii o rozejm prowadzonych przez polityków cuskich, świadomych wzmagającego się opo- i dyplomatów toczyły się walki; wiwaty mie- ru Niemców – od polityków z pierwszego szały się z pogrzebami. Wiele miejscowo- szeregu po mieszkańców wsi i małych miast. ści było terenem zmiennie rozwijających się Dotyczyło to zwłaszcza regularnie podnoszo- operacji. Licząc na rychły rozkaz o przerwa- nego argumentu o przewadze liczby Niem- niu ognia na zasadzie status quo z dnia i go- ców na niektórych terenach objętych po- dziny jego wydania, każda ze stron dążyła wstaniem. Ta część mieszkańców oczekiwała do zajęcia możliwe największego obszaru. pomocy i obrony przed agresywnymi Po- Generał Dowbor-Muśnicki rozkaz o przej- lakami, którzy przybywają także z innych ściu do kontrataku na wszystkich trzech ak- miejscowości, aby gwałtem przeprowadzać tywnych wówczas frontach wydał w końcu zmiany. Aktami samoobrony tłumaczono stycznia 1919 roku22. także potyczki i walki o różnym nasileniu, Przełomowe znaczenie dla powstańców, prowadzone po obu stronach frontu będą- a także odradzającej się Polski miało to, że cego linią demarkacyjną. Fakty ostrzału ar- gotujące się do interwencji wojska niemiec- tyleryjskiego nie mogły być jednak kładzio- kie otrzymały ostrzeżenie, że ich akcja wy- ne na karb „niezdyscyplinowanych band”, woła po stronie przeciwnej reakcję całej o czym mówił 20 lutego podczas posiedze- zwycięskiej machiny i będzie powodem do nia Komisji w Warszawie generał Giovanni kontynuowania wojny. Pierwszorzędną prze- Longhena Romei – włoski członek Komisji to konsekwencją rozszerzenia rozejmu doko- Międzyalianckiej21. nanego w Trewirze 16 lutego 1919 r. było Jednostkowe incydenty, wręcz niemożli- uznanie Powstania Wielkopolskiego przez we – w ówczesnych warunkach i konfronta- mocarstwa jako elementu czynu zbrojnego,

21 Sprawy polskie…, t. I, s. 388. 22 Dowbor-Muśnicki 1935, s. 293. STANISŁAW SIERPOWSKI 126

nad którego fi nałem pracuje właśnie konfe- sce. Komisja ta – witana wylewnie, wręcz rencja pokojowa w Paryżu. Nie dziwi przeto entuzjastycznie – miała też służyć Polakom dominująca w poważnej historiografi i teza, pomocą w zakończeniu walk z sąsiadami. że rozejm uratował powstanie i ustrzegł Chodziło także o Niemcy, gdyż „inwazja Po- Wielkopolskę od trudnych do przewidze- laków na terytorium niemieckie zmierza do nia konsekwencji. Także takie spojrzenie – odnowienia niemieckiego ducha wojennego niechętnie raczej podnoszone w atmosferze i do opóźnienia rozwiązania armii niemiec- rocznicowych uroczystości23 – jest konieczne kich...”24. W tym stanie rzeczy Komisja, li- dla uzyskania prawdziwego obrazu, mające- cząca kilkadziesiąt osób reprezentujących go przecież różne barwy, nie mówiąc o odcie- cztery mocarstwa (Japonia zrezygnowała niach, przy oglądzie z różnych perspektyw. z udziału), po 16 lutego stała się organem Zewnętrznym przejawem nowej sytuacji Komisji Rozejmowej w Spa, która dokument w szerszym wymiarze było uznanie de iure trewirski przygotowała. Najważniejszym za- Polski przez Stany Zjednoczone 30 stycz- daniem przyjezdnych, którym przewodził nia 1919 r. Dopiero kilka tygodni później polityk francuski Joseph Noulens (stąd tak- podążyły tym śladem rządy Francji, Wiel- że używana nazwa „Komisja Noulensa”), kiej Brytanii i Włoch, które w dniach 24– miała za zadanie sprawdzenie i egzekwowa- –27 lutego tegoż roku także uznały Polskę. nie w terenie przestrzegania rozejmu oraz Uznanie Polski de facto (warunkowe) doko- uszczegółowienie linii demarkacyjnej. Pię- nało się po notyfi kowaniu przez Piłsudskie- trzące się trudności – tak obiektywne, jak go 16 listopada 1918 r. powrotu Polski na i subiektywne – starał się rozwiązać przybyły mapę Europy. Teraz przyszło uznanie jej ist- z ramienia Komisji Rozjemczej generał Pier- nienia bezwarunkowo i nieodwołalnie przez re Dupont, kierujący także francuską misją główne państwa Ententy. Był to doniosły repatriacji jeńców. Efektem rozmów z człon- akt polityczny. Można mówić – aczkolwiek kami Komisji Noulensa, która rezydowała toute proportion gardée – zarówno w Warsza- w Warszawie, było przygotowanie do pod- wie, jak i w Poznaniu, ale także w Paryżu jęcia konkretnych rozmów w Poznaniu ze o uczuciu ulgi, że narastająca groźba zdecy- stroną niemiecką – przedstawicielami rządu dowanej akcji niemieckiej została oddalona. i wojska. Optymistyczne założenie, że spra- Tym bardziej, im realniej brano pod uwagę wa ta nie nastręczy trudności, okazało się ryzyko wznowienia wojny, a umysły polity- fałszywe. Przerwa w podróży generała Du- ków przenikała groźba zlania się masy zbol- ponta i jego wizyta w Poznaniu – po drodze szewizowanych żołnierzy rosyjskich, których z Warszawy do Berlina – znacznie się prze- powiodą na zachód ofi cerowie niemieccy. dłużyła. W czasie spotkania 22 lutego gene- W tych uwarunkowaniach Powstanie było rałów Duponta z Dowbor-Muśnickim oraz trybikiem kształtującym rzeczywistość po- ściągniętymi spiesznie z poszczególnych od- wstającego układu politycznego i terytorial- cinków ofi cerami „znającymi warunki miej- nego na styku niemiecko-polsko-rosyjskim. scowe” swoją aktywną rolę zaznaczyła też Radość, satysfakcja i przekonanie o suk- strona polska. Na pytanie gościa o warun- cesie objęły Poznań, Wielkopolskę, ale rów- ki, na jakich Polacy byliby skłonni zaprze- nież Polaków z innych części budującego się stać walki z Niemcami, padały wymijające państwa. Emocje były ogromne, na miarę in- odpowiedzi. Po zarządzonej przerwie pojawi- dywidualnie ocenianych zagrożeń. Atmosfe- ła się groźba, że niepowodzenie misji gene- rę podgrzewało przybycie do Warszawy 12 rała Duponta może odwlec przyjazd do Po- lutego 1919 r. Komisji Międzyalianckiej, znania oczekiwanej Komisji Noulensa. Za mającej przygotować dla uczestników kon- pojednawczą propozycję uznano słowa ko- ferencji pokojowej referat o sytuacji w Pol- 24 Sprawy polskie…, t. I, s. 56–57; więcej zob. 23 Więcej zob. Sierpowski 2008, s. 43−76. Sierpowski 2010, s. 557–566. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 127

misarza Adama Poszwińskiego, aby przy- dni, widząc w członkach Komisji Między- jąć obecną linię bojową bez zmian jako linię alianckiej archaniołów najlepszych wieści. demarkacyjną. Deklaracja ta została przyję- Rauty, obiady, kolacje, przyjęcia w dużych ta przez generała Duponta jako otwierająca grupach, liczących nieraz kilkadziesiąt osób, możliwość zmuszenia Niemców do zaprze- i bardzo wąskich gremiach; przemówienia, stania walki. Spodziewane w perspektywie sztandary, hymny z najlepiej znaną i popu- kilku dni rozmowy miały być prowadzone larną Marsylianką28. w Poznaniu, przy czym aliantów miała re- Oczy biesiadników i publiczności zwró- prezentować Komisja Noulensa25. cone były przede wszystkim na przewod- Generał Dupont był najważniejszą oso- niczącego Komisji oraz francuskich woj- bą przygotowującą rozmowy na temat efek- skowych. Dużą popularnością cieszyli się tywnego wprowadzenia rozejmu w życie. Do przedstawiciele Italii, ambasador Cesare niego też zwracał się w tej sprawie 24 lute- Montagne i generał Giovanni Romei29, któ- go minister Erzberger, nalegając na szyb- rzy przybyli transportem kolejowym razem kie rozpoczęcie rozmów w celu wytyczenia z przewodniczącym i grupą francuską. Do- w terenie linii demarkacyjnej, której brak piero we wtorek 4 marca pociągiem specjal- powoduje niemożliwe do uniknięcia tarcia nym dojechali profesor Robert Lord z USA, i nieporozumienia. Sądził, że powinien to generał Carton de Wiart z brytyjską świtą, przeprowadzić specjalny zespół, wyłoniony generał Barthélémy oraz kilku wyższych ofi - z członków Komisji Noulensa oraz wojsko- cerów z tych państw. Witali ich na dwor- wych niemieckich i polskich26. Generał Du- cu komisarze NRL – Korfanty i Poszwiń- pont występował w roli osoby przełamują- ski oraz generał Dowbor-Muśnicki. Czekano cej pierwsze lody. Spierano się też o miejsce na nich z ofi cjalnym rozpoczęciem prac. Już i organizację negocjacji. Czas płynął. Dysku- pierwsze obrady podjęte we własnym gronie towany publicznie z powodu protestów nie- ujawniły jednak istotne różnice zdań. Gene- mieckich przyjazd Komisji Noulensa wzbu- rał Francis Joseph Kernan – przedstawiciel dził w Poznaniu ogromne emocje. Gazety armii Stanów Zjednoczonych – zdecydowa- polskie prześcigały się w doborze słów ma- nie zakwestionował udział Polaków w spo- jących podkreślić dziejowe znaczenie tego tkaniach Komisji z pełnomocnikami nie- wydarzenia, do którego ostatecznie doszło mieckimi. Dowodził, że nad wyraz delikatna w sobotę, 1 marca 1919 r. rola Komisji zostałaby przez to wystawiona Janina z Puttkamerów Żółtowska za- na poważną próbę, sugerując nawet, że jest notowała w „Dzienniku”, że przyjazd Misji ona organem do pewnego stopnia stronni- Międzysojuszniczej odmienił miasto: czym. Przypomniał też o twierdzeniu Niem- ców uważających Polaków z Wielkopolski Szare brudne domy Poznania zostały przeisto- za buntowników i separatystów: przyszłość czone, bo każde okno świeciło się krasną nale- tego terytorium miała zostać określona do- pianką, z każdego okna i balkonu powiewały piero przez konferencję pokojową. Generał narodowe chorągwie. Takiej rozrzutności, ta- kiego nadmiaru czerwieni i bieli nie widziałam Kernan obawiał się „irytacji” pełnomocni- w Warszawie. Boczne ulice niczym nie ustępo- wały głównym w pięknej dekoracji27. 28 W całym Poznaniu nie znaleziono nut hym- nu Stanów Zjednoczonych. Orkiestra trenowała, Wszystkie szkoły w Wielkim Księstwie słuchając płyty gramofonowej. Adiutant gen. Ker- były zamknięte. Poznań przeżywał wielkie nana poinformowany, że melodia grana po toaście Wojciecha Korfantego na cześć USA i prezydenta Wilsona jest hymnem jego kraju, stwierdził: „tak 25 Sprawy polskie…, t. I, s. 390. mi się zdawało, ale melodia diabelnie się zmieniła 26 Ta m że, t. I, s. 394; obszerniej: Sierpowski od czasu, gdy ją ostatni raz słyszałem”, Kęszycki 2013, nr 3, s. 12 i n. 2005, s. 58. 27 Żółtowska ????, s. 30. 29 Sierpowski 2009, s. 131–144. STANISŁAW SIERPOWSKI 128

ków niemieckich oraz godnych pożałowania, no tematy, oczekując na instrukcje z Berlina ale prawdopodobnych demonstracji. lub Kołobrzegu; powracano do spraw jako- Problem ten, podjęty także przez wło- by już uzgodnionych. Po stronie niemieckiej skiego delegata, zamknął ambasador No- nie było woli ich zakończenia. O przeciąga- ulens oświadczeniem, że nigdy nie było jących się rozmowach oraz manewrach opóź- mowy o dopuszczeniu Polaków do dyskusji niających efektywne wprowadzenie rozej- na posiedzeniach Komisji. W grę wchodzi mu w życie były informowane rządy państw natomiast wykorzystanie ich – o ile zajdzie reprezentowanych w Komisji oraz Sekreta- taka potrzeba – w charakterze ekspertów, riat Generalny Komisji Pokojowej. Depe- dobrze rozeznanych w kwestiach szczegó- sza z 16 marca mówiła o nałożonym na obie łowych. Będą oni oczekiwali na wezwanie strony obowiązku wycofania ich artylerii na w osobnej sali30. odległość 20 km od linii demarkacyjnej. Po- Duże wyczulenie odnośnie do wyłączno- stanowienie to, przyjęte przez Niemców 5 ści Komisji Noulensa na rozmowy z przed- marca, zostało później zakwestionowane, stawicielami Niemiec znajdowały oddźwięk z propozycją wycofania artylerii tylko o 6 w publicznych wystąpieniach członków km. Komisja Noulensa dla położenia kresu NRL, Komisariatu, a także pojedynczych „przewlekania sprawy” przez delegację nie- osób uważanych za reprezentujących polski miecką sugerowała interwencję rządów ko- punkt widzenia. Dotyczyło to także polskiej alicji w Berlinie przez Naczelne Dowództwo prasy, w tym szczególnie artykułów redak- Sprzymierzonych33. cyjnych. Liczono się, mówiono i pisano o pro- Pokłosie podobnych sugestii było zniko- wokacjach niemieckich, a wówczas „każ- me lub żadne. Bez echa pozostała np. opinia dy atak odeprzemy stanowczo, sami jednak generała Romei, kiedy pisał o „winie za wal- jak najściślej przestrzegać winniśmy rozej- ki na froncie poznańskim, która spada pra- mu, aby na naszą młodą armię polską żaden wie całkowicie na Niemców”, o ich ostrzale nie padł cień”31. Niezależnie od powściągli- artyleryjskim oraz wykorzystywaniu pocią- wości, pilnowanej i na ogół przestrzeganej gów pancernych. Rada Najwyższa w ogóle przez stronę polską, delegacja niemiecka li- nie reagowała na sugestię wojskowego na- cząca 29 osób odmówiła podjęcia negocjacji cisku na Niemcy, chociażby przez wysłanie w Poznaniu i zaproponowała ich rozpoczę- fl oty alianckiej do Gdańska, co miało rato- cie w Krzyżu, w sali dworca kolejowego. Ten wać prestiż i powagę Komisji oraz konferen- jednodniowy epizod został zamknięty już 5 cji pokojowej34. marca zgodą na obrady w Poznaniu. Mogło Niemieckie sabotowanie prac nie budzi- się to dokonać za poręczeniem przedstawi- ło wątpliwości, aczkolwiek powtarzające się cieli komisji, że będzie „spokój i poprawne oczekiwania na konsultacje rządu lub/i na- zachowanie się ludności”32. Rozmowy toczy- czelnego dowództwa zwykle nie przesądza- ły się na Zamku od 10 rano i 16 po połu- ło sprawy. Niechęć wojskowych z Kołobrze- dniu z przerwą obiadową. Na ich zamknięcie gu do podpisania układu była wyraźniejsza dano sobie 10 dni. i bardziej jednoznaczna. Generał Dudant Były to dni pracowite, ale mało owocne. jako przedstawiciel sił sojuszniczych 18 lu- Spierano się o detale, drobiazgi i odracza- tego stwierdził, że uważa swoją misję za za- kończoną, a tekst projektu porozumienia przekazuje marszałkowi Fochowi, aby wpro- 30 Sprawy polskie…, t. I, s. 404–405. 31 „Kurier Poznański” 19.02.1919, s. 1. Trzeba jednak zauważyć, że na kolejnych stronach Kuriera 33 Sprawy polskie…, t. I. Tamże, s. 417–418. czy Dziennika zamieszczano komunikaty z frontu, 34 Obszernie: Gianfrida 1966, s. 217; autor rozkazy, opisy sytuacji, informacje o pogrzebach itd. zamieszcza także kilka dokumentów, w tym raport 32 „Dziennik Poznański” 7.03.1919, s. 2; wię- końcowy gen. Romei z 30 kwietnia 1919 r. (s. 214– cej zob. Sierpowski 2008, s. 67−82. –222), który jest poważną analizą sytuacji Komisji. ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 129

wadził je w życie „jako część składową ogól- dzić, że także nadsyłane z ziem polskich in- nego rozejmu”35. Podobne zamiary spre- formacje i raporty nie miały wpływu na tok cyzował przewodniczący Noulens, który prac paryskich. Głos decydujący wyłaniał się zapowiedział i uskutecznił wyjazd z Poznania zza kontrowersji francusko-anglosaskich, na dnia następnego. Podczas obiadu wydane- tle ich ogólnoeuropejskich lub nawet global- go na cześć komisji 19 marca przez Komisa- nych interesów. riat NRL, Noulens wzniósł toast, w którym W skromnej optyce poznańsko-wielko- mówił o „słusznym wzburzeniu ludności pol- polskiej wydarty walką i zbiorowym naci- skiej przeciwko nieprzyjacielowi, który ją ty- skiem Polaków rozejm w Trewirze pozosta- ranizował”. Pobyt w Poznaniu przekonał go, je ważnym wydarzeniem o przełomowym że jeśli tylko ręka trzymająca wroga zwalnia wymiarze. Ziemie zaboru pruskiego zostały ucisk, arogancja powraca i główne dowódz- uznane za obszar, któremu zwycięskie mo- two niemieckie przygotowuje odwet. Polacy carstwa gwarantują ochronę na równi z in- nie mają jednak czego się obawiać, bo rozejm nymi terytoriami podlegającymi zmianie trwa i „biada Niemcom, gdyby go chciały swej przynależności państwowej, ze słyn- ignorować [...] armie koalicji stojące nad Re- ną Alzacją i Lotaryngią na czele. Dzięki ro- nem zmusiłyby Niemców do wstrzymania się zejmowi w Trewirze brane pod uwagę, czy i do kapitulacji. Bezpieczeństwo Polski pozo- choćby tylko spodziewane włączenie zaboru staje zapewnione gwarancją naszej armii na pruskiego do państwa polskiego (niezależ- froncie zachodnim”. Mówca był też przeko- nie od gwałtownych sporów wewnętrznych) nany, że Niemcy wkrótce będą musiały przy- stawało się wysoce prawdopodobne, dla wie- jąć ustalone w Poznaniu warunki rozejmu, lu pewne, nawet oczywiste. Wpływu takich które mogą być jeszcze ostrzejsze. „Zmusi- nastrojów społecznych na zawiłe procesy to- my Niemców do przyjęcia skutków swej klę- warzyszące odrodzeniu się państwa polskie- ski i do poniesienia całego ich ciężaru...”36. go nie można przecenić. Komisja Noulensa po powrocie do War- Atrakcyjna dla wielu, także zawodow- szawy postanowiła 21 marca, aby nie dopu- ców, historia alternatywna podsuwa wie- ścić do żadnych dalszych rokowań i zgodzić le możliwości, zwłaszcza z uwzględnieniem się tylko na przybycie do Warszawy „jedynie wiekowej optyki. Skoro niezmiennie przy- dwom pełnomocnikom niemieckim dla zło- kłada ona duże, wręcz fundamentalne zna- żenia podpisów”. Czekali bez nadziei na speł- czenie do państwa jako optymalnej formy nienie, raczej pakując walizki i gotując się do organizacyjnej narodu, traktat rozejmowy wyjazdu, najpierw do Krakowa, a 1 kwietnia z Trewiru i idący jego śladem traktat wersal- do Paryża, gdzie stanęli 9 kwietnia. ski odgrywają dla Polski nadal rolę kluczo- Niemal dwumiesięczna praca Komisji wą. Ustaliły one granice polskoniemieckie Noulensa przyniosła nader skromne efek- na odcinku wielkopolskim zgodnie z linią ty praktyczne. Propozycja współpracy z tzw. zasięgu Powstania Wielkopolskiego. To jego Komisją Cambona, która zajmowała się zasadnicze, jeśli nie główne znaczenie. Ofi ara sprawami polskimi w ramach paryskiej kon- z życia 2 tys. powstańców i żołnierzy nie była ferencji pokojowej, nie została przyjęta; 29 daremna, tym bardziej, że traktat przyzna- kwietnia sekretarz generalny konferencji po- wał Polsce również miasta będące w rękach kojowej Paul E. Dutasta powiadomił No- niemieckich, takie jak: Chodzież, Nakło, ulensa o rozwiązaniu Komisji pracującej pod Leszno, Rawicz, Kępno, Zbąszyń, a nawet jego kierownictwem37. Są podstawy, aby są- Bydgoszcz. Granica została przesunięta znad Prosny po jeziora zbąszyńskie, a na Pomorzu spod Kruszwicy po Bałtyk. Dla kształtujące- 35 Sprawy polskie…, t. I, s. 423. 36 Ta m że, s. 426. go się obszaru państwa polskiego było to 46 2 37 Sprawy polskie…, t. III, s. 333, szerzej zob. tys. km i kilka milionów obywateli – i to ja- Kamiński 2001, s. 121–122. kich ziem i jakich obywateli! STANISŁAW SIERPOWSKI 130

BIBLIOGRAFIA WYKORZYSTANA W ARTYKULE AAN, Komitet Narodowy Polski, sygn. 118. Adamski S., 1949, Z życia i publicznej działalności biskupa Stanisława Adamskiego, Katowice. Czubiński A., 1967, Rewolucja w Niemczech 1918–1919. Poznań [wyd. 2. 1977] Czubiński A., 1988, Rewolucja październikowa w Rosji i ruchy rewolucyjne w Europie lat 1917–1921. Poznań. Czubiński A., 1999, Historiografi a Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, w: Powstania w Wielkopolsce XVII-XX wieku, red. B. Polak, Koszalin. Czubiński A., 2002, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Geneza-charakter-znaczenie, Poznań [w serii Powstania Polskie 1918; wyd. III popr. i uzup.]. Przedruk w: Sierpowski S. (red.), 2003, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Katalog źródeł i materiałów, Poznań. Dąbrowska M., 1988, Dzienniki, Warszawa. Dowbor-Mu śnicki J., 1935, Moje wspomnienia, Warszawa. Dworecki Z., 1994, Poznań i poznaniacy w latach II Rzeczypospolitej 1918–1939, Poznań Dworecki Z., 2008, Poznańskie i Piłsudski, Poznań. „Dziennik Poznański” 7.03.1919 Gianfrida A., 1966, Missioni e addetti militari in Polonia 1919–1923, Roma. Gelberg L., 1958, Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna. Wybór dokumentów, t. II. Warszawa. Hauser P., 1984, Niemcy wobec sprawy polskiej X 1918 – VI 1919, Poznań. Kamiński M. K., 2001, Konfl ikt polsko-czeski 1918–1921, Warszawa. Kęszycki D., 2005, Z dni powstania wielkopolskiego. Wspomnienia 1918–1920, Poznań. „Kurier Poznański”, 22.02.1919. Lisiak H., 1992, Paderewski: od Kuryłówki po Arlington, Poznań. Schramm T., 1986, Verwaltungsgebiet Ober Ost, w: S. Sierpowski (red.), Studia z najnowszej historii Nie- miec i stosunków polsko-niemieckich, Poznań. Sierpowski S., 1992, Źródła do historii powszechnej okresu międzywojennego, Poznań. Sierpowski S., 2008, O powstaniu wielkopolskim nie tylko rocznicowo, Leszno. Sierpowski S., 2008, Wielkopolski epizod Komisji Międzysojuszniczej w 1919 roku, „Kronika Wielkopolska” nr 4. Sierpowski S., 2009, Pierwsi ofi cjalni przedstawiciele Włoch w odradzającej się Polsce, w: J. Knopek, D. Magie- rek, M. Polak (red.), W kręgu zagadnień europejskich. Koszalin. Sierpowski S., 2010, Czy spory o POW z. p. wracają do gry?, „Rocznik Leszczyński” t. 10. Sierpowski S., 2010, Geneza i zadania Komisji Międzysojuszniczej w Polsce w 1919 r., w: M. Hejger, W. Skó- ra (red.), Polska i sąsiedzi. Studia z dziejów kultury, gospodarki i myśli politycznej. Pruszcz Gdański-Słupsk. Sierpowski S., 2013, Działalność Misji Międzysojuszniczej w Polsce w 1919 roku, „Dzieje Najnowsze” R. XLV, nr 3. Sprawy polskie na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r. Dokumenty i materiały, 1968, Warszawa. Wroniak Z., 1963, Sprawa polskiej granicy zachodniej w latach 1918–1919, Poznań. Żółtowska J., 2003, Dziennik. Fragmenty wielkopolskie 1919–1933. Wybór, opracowanie i wstęp Barba- ra Wysocka, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań

Truce in Trier in 1919

SUMMARY

ielkopolska Uprising is an important element connected with the return of Poland on the map Wof Europe. It is also strongly related to the history of Poland, Germany and also several other centres of political power, including the empires. When in January 1919, revolution in Germany was ROZEJM W TREWIRZE W 1919 R. 131

put under control, the government planned a great pacifi cation action in Wielkopolska. The head- quarters was moved from Kassel to Kołobrzeg. As a result of concerns of German politicians (despite pressures from the army) but also solicitation from the Commissariat of the Supreme People’s Council (NRL) and Polish government in Warsaw, victorious empires forced Germany on 16th February 1919 to expand the cease-fi re treaty from November 11 1918 also to Wielkopolska. This decision demand- ed ceasing “any aggressive actions by Germany”, as of the day of signing the truce in Trier. De facto it saved Wielkopolska Uprising. The role of France in conducting this action should also be empha- sized. The remaining empires took into account or even looked up to the protection from German mil- itary force, with hope to turn it against Bolsheviks Russia which evoked general concern. The truce in Trier can also be treated as the recognition of the uprising by the empires, as an element of mili- tary action, which was to be completed on peace conference in Paris at that time. Decisions were tak- en there, hence interallies commissions which were on Polish land in 1919 did not have any direct in- fl uence on the effective implementation of armistice treaty on Polish territory. Decisions were taken in Paris, without reference to the results of their work, which were effectively sabotaged by German servicemen. The Treaty of Versailles also established Polish-German borders in the area of Wielkopol- ska in accordance with the reach of Wielkopolska Uprising. This is its prime, if not the main mean- ing. The Treaty granted Poland also the cities which belonged to Germany: Chodzież, Nakło, Lesz- no, Rawicz, Kępno, Zbąszyń or even Bydgoszcz. The border was moved from Prosna to Zbąszyńskie Lake and in Pomorze from Kruszwica to Bałtyk. For the emerging territory of the Polish state it was 46 thousand square kilometers and several million citizens. The author favors the thesis that the Trea- ty in Trier saved the uprising and protected Wielkopolska or maybe even resurging Poland against the consequences which were diffi cult to predict. Archiwalia do dziejów Powstania Wielkopolskiego

HENRYK KRYSTEK

Problemy digitalizacji materiałów archiwalnych dotyczących Powstania Wielkopolskiego przechowywanych w zasobie Archiwum Państwowego w Poznaniu

The problem of digitization of the archive materials referring to Wielkopolska Uprising stored in the repertory of State Archives in Poznań

ABSTRACT: In connection with preparations to the 100th anniversary of Wielkopolska Uprising out- break, the State Archives in Poznań intends to complete in 2018 the project of digitization of source materials connected with the uprising, which are stored in its repertory and in its branches in Gniezno, Konin and Piła and in State Archives in Bydgoszcz, Katowice, Kalisz, Leszno and Zielona Góra. More- over a special computerized database available on the Internet website of the Archives will be prepared. It will contain the register of source collections until the history of the uprising, which are stored in the aforementioned archive branches. The descriptions placed in the aforementioned database, with respect to the already digitized materials, will be provided with the address links to the electronic copies of the materials published on the portal of national archives “search the archives” (“szukajwarchiwach”).

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, State Archives in Poznań, digitization of the archive materials, archive scans sharing

rchiwum Państwowe w Poznaniu, które powstało w 1869 roku, przechowuje w swoim Azasobie wg stanu na 31 grudnia 2016 r.: – 7377 zespołów archiwalnych, – 1 205 374 jednostki archiwalne, – 14 576 metrów bieżących akt, – 4610 dokumentów pergaminowych i papierowych, – 12 111 jednostek dokumentacji technicznej, – 24 896 jednostek dokumentacji kartografi cznej, – 13 978 jednostek archiwalnych fotografi i, – 811 tłoków pieczętnych, PROBLEMY DIGITALIZACJI MATERIAŁÓW ARCHIWALNYCH DOTYCZĄCYCH POWSTANIA… 133

Tabela 1. Udostępnianie materiałów archiwalnych w latach 2003, 2005, 2007–2011, 2013–2016*

Rok 2003 2005 2007 2008 2009 2010 2011 2013 2014 2015 2016 Liczba 1 248 1 697 1 660 1 625 1 534 1 525 1 612 1 633 1 658 1 553 1 455 użytkowników Liczba 5 559 7 025 6 600 8 418 8 715 7 165 8 237 7 406 6 471 5 570 5 318 odwiedzin Liczba udostępnionych 62 805 107 326 113 375 142 460 125 979 103 488 128 726 87 887 73 320 69 155 55 663 materiałów

* Opracowano na podstawie sprawozdań rocznych Archiwum Państwowego w Poznaniu z lat 2003, 2005, 2007, 2008–2011, 2013–2016, akta własne – sekretariat APP.

Tabela 2. Udostępnianie materiałów wg dziedzin w latach 2005, 2008, 2011, 2013, 2015 i 2016*

Rok 2005 2008 2011 2013 2015 2016 Cel udostępnia- Os. j.a. Os. j.a. Os. j.a. Os. j.a. Os. j.a. Os. j.a. nia i ilość akt Badania 371 25 246 432 43 137 400 40 390 465 30 877 395 28 673 392 19 191 naukowe Genealogia 644 37 727 783 69 109 817 73 221 582 39 097 508 27 501 462 18 007 Własnościowe 257 40 843 207 13 338 165 10 740 192 8 395 201 3 070 241 6 819 Urzędowe 184 11 781 25 1 520 61 334 – – –––– Publicystyka 124 8 074 64 6 810 100 3 119 64 3 289 123 3 190 46 3 671 i popularyzacja Media 13 959 6 95 22 10 – – –––– Inne 105 5 046 114 8 546 47 912 330 6 229 326 6721 314 7 975

* Opracowano na podstawie sprawozdań rocznych Archiwum Państwowego w Poznaniu z lat 2005, 2008, 2011, 2013, 2015 i 2016, akta własne – sekretariat APP.

– 5630 nagrania, Pobieżna analiza powyższych danych jed- – 8856 afi szy i plakatów1. noznacznie wskazuje, że w 2005 roku od- notowano wręcz skokowy wzrost liczby Wśród wielu ważnych funkcji archiwum, udostępnionych jednostek archiwalnych. Po- takich jak kształtowanie rosnących zasobów równując liczbę jednostek na koniec roku ka- archiwalnych, gromadzenie i opracowywa- lendarzowego z liczbą udostępnionych ma- nie dokumentacji, profi laktyka i konserwa- teriałów w danym roku, można bardzo łatwo cja, na szczególną uwagę zasługuje zada- obliczyć, że w 2004 roku udostępniono nie- nie udostępniania materiałów archiwalnych spełna 6% przechowywanego zasobu, nato- oraz prowadzenie działalności naukowej miast w rekordowym pod tym względem i wydawniczej. roku 2008 było to już prawie 13%. Wów- Tabele 1 i 2 zawierają dane podsumowu- czas zadaliśmy sobie w Archiwum pytanie, jące udostępniania materiałów archiwalnych czy to dużo, czy mało, a przede wszystkim w Archiwum Państwowym w Poznaniu na – czy można tę ilość zwiększyć, a jeżeli tak, przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. to czy ówczesne metody udostępniania na to pozwalały. Porównaliśmy archiwum po- 1 Opracowano na podstawie sprawozdania znańskie z innymi tego typu jednostkami rocznego Archiwum Państwowego w Poznaniu za w Polsce i z satysfakcją odnotowaliśmy, że 2016 rok, akta własne – sekretariat APP. udostępniamy zdecydowanie najwięcej jed- HENRYK KRYSTEK 134

nostek archiwalnych2. Tak więc biorąc pod fi lmowaniu zasobu archiwalnego i udostęp- uwagę ten wskaźnik porównawczy, moż- nianiu go w formie pozytywów użytkowych. na by wysnuć wniosek, że sytuacja była za- Od 1953 do 2007 roku archiwum poznań- dawalająca. Jednak analiza trendów licz- skie wykonało około 15 milionów klatek mi- by udostępnień dla poszczególnych dziedzin krofi lmów3, jednak pozwalało to tylko na wskazywała jednoznacznie, że z roku na rok zmianę postaci udostępniania z oryginałów znacznie wzrasta zainteresowanie badania- na kopie, natomiast nie wpłynęło na znaczne mi naukowymi i genealogicznymi. Dodat- zwiększenie liczby udostępnień. Kolejnym kowo obserwacja codziennej pracy oddziału działaniem było przenoszenie tradycyjnych udostępniania oraz bezpośrednie rozmowy środków ewidencyjnych do komputerowych z użytkownikami skłoniły nas do wniosku, baz danych. Warto podkreślić, że na koniec że oczekiwania w zakresie liczby udostęp- 2016 roku na stronie http://szukajwarchi- nianych akt ze strony środowiska naukowe- wach.pl/ dostępne były wszystkie opisy ze- go i genealogicznego są o wiele większe niż społów archiwalnych. Informacja na pozio- można zapewnić ze strony archiwum. mie opisu inwentarzowego poszczególnych Do czynników hamujących udostępnia- teczek aktowych jest wprowadzona dla pra- nie zaliczyliśmy przede wszystkim: wie 85% jednostek archiwalnych. Dzięki – dostępność oryginałów materiałów archi- temu potencjalni użytkownicy zyskali moż- walnych w jednym egzemplarzu, liwość powszechnego dostępu do systemu – brak możliwości wypożyczenia materia- informacji archiwalnej i nie muszą osobiście łów poza archiwum, fatygować się do archiwum, aby zamówić in- – ograniczoną liczbę miejsc w pracowni na- teresujące ich materiały. Jednak ta okolicz- ukowej (jednorazowo z pracowni mogą ność, choć z jednej strony ułatwiła, a przede korzystać 54 osoby, w tym w Poznaniu wszystkim przyspieszyła lekturę inwentarzy, – 24, w Gnieźnie – 14, w Koninie – 8 to z drugiej spowodowała znaczne zwiększe- i w Pile – 8), nie liczby zamówień na udostępnienie orygi- – ograniczona obsada etatowa pracow- nałów materiałów archiwalnych w pracow- ni naukowej i obsługi magazynów ni naukowej. Tak jak wcześniej wspomniano, archiwalnych, przy zachowaniu tradycyjnego modelu udo- – ograniczony czas pracy pracowni nauko- stępniania nie byliśmy w stanie sprostać co- wej (od poniedziałku do piątku w godz. raz większym oczekiwaniom badaczy. Ko- 9.00–18.30 w Poznaniu i od 8.00 do nieczne było zatem wprowadzenie zmian 15.00 w Oddziałach w Gnieźnie, Koni- jakościowych. nie i Pile). Wielką szansą dla archiwów okaza- ła się technologia digitalizacji, czyli w na- Realnie oceniając ówczesne możliwości szym przypadku zapisywania obrazów do- organizacyjne i fi nansowe, stwierdziliśmy, kumentów w postaci plików cyfrowych. że w perspektywie następnych kilku lat ar- Celowo podkreślam „zapisywanie obrazów chiwum nie będzie w stanie w sposób za- dokumentów”, a nie ciągów znaków alfa- dowalający zwiększyć ilości udostępnianych numerycznych, gdyż technika optycznego materiałów archiwalnych, posługując się tra- rozpoznawania tekstów w odniesieniu do rę- dycyjnymi metodami udostępniania orygi- kopisów jest nadal niewystarczająca, co nie nałów materiałów archiwalnych w pracow- pozwala na masowe zastosowanie jej do ar- niach naukowych. chiwaliów. Mimo ograniczenia polegające- Od wielu lat podejmowano określone go na braku możliwości pełnotekstowego działania w celu poprawy tej sytuacji. Na- przeszukiwania, zastosowanie tej technologii leży przede wszystkim wspomnieć o mikro- wraz z zamieszczaniem dokumentów w wer-

2 Sprawozdanie…, s. 16. 3 Kaczmarek i Karwalska b. d. PROBLEMY DIGITALIZACJI MATERIAŁÓW ARCHIWALNYCH DOTYCZĄCYCH POWSTANIA… 135

sji cyfrowej na stronach internetowych spo- stan zachowania materiałów archiwalnych. wodowało, że potencjalny użytkownik archi- Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że we- wum uzyskał dostęp do inwentarzy, a przede dług statystyki dostępnej na Wielkopolskiej wszystkim do obrazów dokumentów online Bibliotece Cyfrowej odnotowano ponad 312 na swoim urządzeniu podłączonym do In- tys. wyświetlonych publikacji. Trzeba szcze- ternetu. Spełniło się zatem oczekiwanie ba- gólnie podkreślić, że w 2016 roku odnoto- daczy i archiwistów – nastąpiła ważna ja- wano 7 959 403 odsłony skanów z zaso- kościowo zmiana dotychczasowej formuły bu Archiwum Państwowego w Poznaniu na udostępniania materiałów archiwalnych. „szukajwarchiwach” (w 2013 r. – 5 404 144, Praktyczne wdrożenie technologii digi- w 2014 r. – 8 424 074, w 2015 r. – 8 055 talizacji materiałów archiwalnych rozpoczę- 410). W okresie sprawozdawczym na tej ło się w archiwach państwowych w 2007 stronie odnotowano 145 992 niepowtarzal- r. Pierwszą, pilotażową pracownię digita- nych użytkowników (w 2013 r. – 116 628, lizacji materiałów archiwalnych urucho- w 2014 r. – 144 451, w 2016 r. – 171 652). miono w Archiwum Państwowym w Po- Natomiast na internetowej stronie głównej znaniu, przekształcając ją z dotychczasowej archiwum zarejestrowano 98 755 użytkow- pracowni reprografi czno-mikrofi lmowej. ników, którzy podczas 162 269 wizyt doko- Od 2008 roku zaprzestano procesu mikro- nali 648 214 odsłon4. fi lmowania a skoncentrowano się na syste- Osiągnięcie powyższych wyników jest matycznej i planowej digitalizacji zasobów efektem systematycznej i intensywnej di- archiwalnych. gitalizacji zbiorów, prowadzonej równole- Z końcem 2016 roku na stronach inter- gle w ramach działalności statutowej, a tak- netowych dostępnych było ponad 5,1 mln że udziału w projektach ogłaszanych przez skanów pochodzących z 45 276 j.a. (4,68 Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Naro- mln skanów na stronie www.szukajwarchi- dowego oraz współpracy z urzędami admini- wach.pl i 0,44 mln skanów na stronie www. stracji samorządowej. wbc.poznan.pl). Wzrastająca z roku na rok W 2008 roku szczególnym przykła- liczba kopii cyfrowych materiałów archi- dem współpracy z organami administra- walnych w Internecie wpłynęła na stopnio- cji samorządowej był projekt digitalizacji wy spadek, począwszy od 2009 r., liczby materiałów archiwalnych dotyczących Po- użytkowników odwiedzających pracownie wstania Wielkopolskiego, realizowany we naukowe, a przede wszystkim liczby udo- współpracy z Marszałkiem Województwa stępnionych jednostek archiwalnych. Na Wielkopolskiego. wspomniany spadek wszystkich parame- W związku z 90. rocznicą wybuchu Po- trów udostępniania bezpośredniego mate- wstania Wielkopolskiego Archiwum Pań- riałów archiwalnych znaczący wpływ mają stwowe w Poznaniu – dla uczczenia tej chlub- także zamieszczane w Internecie indek- nej karty w dziejach naszego narodu – już sy akt metrykalnych tworzone przez gene- w 2007 r. przygotowało projekt zdigitalizo- alogów (np. POZNAN PROJECT czy BA- wania i zamieszczenia w Internecie materia- SIA – Baza Systemu Indeksacji Archiwalnej) łów archiwalnych związanych z Powstaniem oraz zamieszczenie na portalu „szukajwar- Wielkopolskim. Na początku 2008 r. zwró- chiwach” skanów mikrofi lmów ksiąg me- ciło się do Departamentu Kultury o dofi nan- trykalnych różnych parafi i i urzędów stanu sowanie ww. projektu w ramach możliwości cywilnego. Dzięki nim badacze zamawia- ubiegania się o dofi nansowanie zadań z tytu- ją tylko jednostki zawierające interesują- łu realizacji punktu 9 (Realizacja projektów ce ich dokumenty, co zmniejszyło nie tylko liczbę odwiedzin, ale przede wszystkim licz- 4 Opracowano na podstawie sprawozdania bę udostępnionych jednostek archiwalnych, rocznego Archiwum Państwowego w Poznaniu za a w konsekwencji ma pozytywny wpływ na 2016 rok, akta własne – sekretariat APP. HENRYK KRYSTEK 136

związanych z obchodami 90. rocznicy wy- Akt Nowych i Archiwach Państwowych buchu Powstania Wielkopolskiego) otwar- w Bydgoszczy, Katowicach, Kaliszu, Lesznie tego konkursu ofert na zadania publiczne i Zielonej Górze. W trakcie pierwszego etapu Województwa Wielkopolskiego w dziedzi- prac Archiwum przeprowadziło weryfi kację nie kultury realizowane w roku 2008. Pro- listy z 2003 r. celem ewentualnego wprowa- jekt został jednak odrzucony ze względów dzenia dodatkowych materiałów. Następnie, formalnych, gdyż Archiwum Państwowe – zgodnie z obowiązującą procedurą, zakwali- jako jednostka administracji rządowej spe- fi kowane do digitalizacji materiały archiwal- cjalnej – nie znalazło się na liście potencjal- ne zostały odpowiednio przygotowane, przez nych benefi cjentów. wykonanie niezbędnych prac konserwa- Powyższa propozycja była częścią skła- torskich oraz uzupełnienie numeracji stron dową większego projektu dotyczącego zdi- w obrębie poszczególnych teczek akt. W fa- gitalizowania materiałów archiwalnych, bi- zie głównej przeprowadzono prace związane bliotecznych i muzealnych, związanych ze skanowaniem materiałów archiwalnych. z udziałem Wielkopolan w powstaniach na- Czynności te były wykonywane w pracow- rodowych XIX i XX wieku. Z przeprowa- ni digitalizacyjnej Archiwum. Po obróbce dzonej kwerendy archiwalnej wynika, że jest na stacji grafi cznej skany dokumentów były stosunkowo wiele materiałów dotyczących weryfi kowane pod względem technicznym udziału Wielkopolan w Powstaniu Listopa- i merytorycznym, a następnie archiwizowa- dowym, Wiośnie Ludów, Powstaniu Stycz- ne w podstawowym formacie archiwalnym, niowym, a zwłaszcza w Powstaniu Wiel- czyli TIFF (rozdzielczość 300 dpi) wraz ze kopolskim. Z uwagi na dużą liczbę tych sporządzeniem kopii użytkowych w forma- materiałów zaproponowano etapowe wyko- cie PDF i DJV. Powyższym działaniom to- nanie prac, poczynając właśnie od Powsta- warzyszy uzupełnienie i weryfi kowanie elek- nia Wielkopolskiego. Za przyjęciem takiej tronicznego inwentarza zdigitalizowanych kolejności przemawiały dwie okoliczności. materiałów. W celu umożliwienia powszech- Pierwsza – tak jak wspomniano, w 2008 nego dostępu do zdigitalizowanych materia- roku mijała kolejna „okrągła” 90. rocznica łów miały one zostać zamieszczone na stro- wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Nie nie internetowej Wielkopolskiej Biblioteki wdając się w zaawansowane analizy histo- Cyfrowej. Miała być również przygotowana ryczne, ale uwzględniając fakt, że było to płyta DVD z ww. materiałami archiwalny- pierwsze powstanie zwycięskie (nie zapomi- mi, której promocję i prezentację planowa- nając o Powstaniu Wielkopolskim z 1806 r.) no w Muzeum Powstania Wielkopolskiego oraz konieczność właściwego wyeksponowa- podczas specjalnie dedykowanych spotkań nia tego faktu (chociażby w kontekście zre- w Towarzystwie Pamięci Powstania Wiel- alizowanych projektów dotyczących Powsta- kopolskiego 1918/1919 i w Kuratorium nia Warszawskiego) jak najszybsze podjęcie Oświaty w Poznaniu (jako przykład możli- tego tematu wydawało się ze wszech miar wości wykorzystania w szkołach źródeł ar- zasadne. Druga – to fakt, iż w 2003 roku chiwalnych do zajęć dydaktycznych nt. Po- wykonano już prace związane z określeniem wstania Wielkopolskiego). szczegółowej listy obiektów podlegających Prace nad digitalizacją rozpoczęto w mar- digitalizacji5. Lista ta obejmuje około 50 tys. cu 2008 r., ale niestety do połowy 2008 roku stron/kart dokumentów znajdujących się Archiwum – tak jak wspomniano, ze wzglę- w 2320 jednostkach archiwalnych przecho- dów formalnych – nie otrzymało pisemnego wywanych w Archiwum Państwowym w Po- potwierdzenia o zabezpieczeniu fi nansowym znaniu, w jego oddziałach zamiejscowych projektu od Wielkopolskiego Urzędu Mar- w Gnieźnie, Koninie i Pile oraz w Archiwum szałkowskiego, do którego wystąpiło z wnio- skiem. W związku z powyższym podjęto 5 Powstanie…2003, s. 45–99. działania asekuracyjne, polegające na zwró- PROBLEMY DIGITALIZACJI MATERIAŁÓW ARCHIWALNYCH DOTYCZĄCYCH POWSTANIA… 137

ceniu się o pomoc fi nansową do innych insty- – Służby Bezpieczeństwa SS w Rzeszy tucji i urzędów administracji samorządowej. – Poznań. Powyższe działanie spotkało się z wiel- ką życzliwością dyrekcji i pracowników Ar- Zdigitalizowane materiały zostały udo- chiwum Państwowego w Lesznie oraz Sta- stępnione szerokiej rzeszy użytkowników rostwa Powiatowego w Lesznie, którzy nie dzięki wydaniu płyty CD oraz przez ich za- tylko aktywnie włączyli się w realizację ww. mieszczenie na stronie internetowej WBC. projektu, ale co najważniejsze – w zasad- Z analogicznym zainteresowaniem niczej części sfi nansowali zadanie związa- i z wielką życzliwością spotkaliśmy się rów- ne z przygotowaniem i wydaniem w formie nież ze strony dyrekcji i pracowników Archi- elektronicznej na płycie CD Źródeł do dzie- wum Państwowego w Kaliszu, którzy ak- jów Powstania Wielkopolskiego w południowo- tywnie włączyli się w realizację ww. projektu -zachodniej Wielkopolsce – ze zbiorów Archiwum i w zasadniczej części sfi nansowali zadanie Państwowego w Lesznie i Archiwum Państwowe- związane z przygotowaniem i wydaniem go w Poznaniu. w formie elektronicznej na płycie CD Źró- Realizując powyższy projekt, z zasobu deł do dziejów Powstania Wielkopolskiego w po- Archiwum Państwowego w Lesznie cyfryza- łudniowej Wielkopolsce – ze zbiorów Archiwum cją objęto 111 jednostek pochodzących z kil- Państwowego w Kaliszu i Archiwum Państwo- kunastu zespołów, takich jak: wego w Poznaniu. – Starostwo Powiatowe w Gostyniu, Realizując powyższy projekt, z zasobu – Starostwo Powiatowe w Kościanie, Archiwum Państwowego w Kaliszu cyfry- – Starostwo Powiatowe w Lesznie, zacją objęto 72 jednostki archiwalne pocho- – Starostwo Powiatowe w Rawiczu, dzące z kilkunastu następujących zespołów, – Starostwo Powiatowe w Śmiglu, takich jak: – Zbiór druków ulotnych, – Starostwo Powiatowe w Kaliszu, – Jerzy Zielonka – spuścizna (dziennikarz – Starostwo Powiatowe w Kępnie, „Panoramy Leszczyńskiej”), – Starostwo Powiatowe w Koźminie, – Zbiór fotografi i, – Starostwo Powiatowe w Krotoszynie, – Akta miasta Gostyń, – Starostwo Powiatowe w Odolanowie, – Akta miasta Krzywiń, – Starostwo Powiatowe w Ostrowie Wielko- – Akta miasta Miejska Górka, polskim, – Akta miasta Leszno, – Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie, – Akta miasta Osieczna, – Starostwo Powiatowe w Pleszewie, – Akta miasta Rawicz, – Komisariat Obwodowy Krotoszyn Północ, – Związek Bojowników o Wolność i De- – Akta miasta Kępna, mokrację w Lesznie. – Akta miasta Krotoszyna, – Akta miasta Ostrzeszowa, Zdigitalizowane materiały, w liczbie 1467 – Akta miasta Pleszewa, skanów, zostały zaopatrzone w specjalnie przy- – Akta miasta Sulmierzyce, gotowany indeks rzeczowy, który znacznie uła- – Akta miasta Zduny, twia dotarcie do poszukiwanych informacji. – Wojewódzki Obywatelski Komitet Z kolei ze zbiorów Archiwum Państwo- Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa wego w Poznaniu w formie elektronicznej w Kaliszu. zamieszczono około 2520 stron/kart doku- mentów znajdujących się w 60 jednostkach Zdigitalizowane powyższe materiały, archiwalnych pochodzących z następujących w liczbie ponad 1600 skanów, zostały za- zespołów: opatrzone w specjalnie przygotowany indeks – Związku Powstańców Wielkopolskich rzeczowy, który znacznie ułatwia dotarcie do w Poznaniu, poszukiwanych informacji. HENRYK KRYSTEK 138

Z kolei ze zbiorów Archiwum Państwo- jednostek archiwalnych) Powstańców Wiel- wego w Poznaniu w formie elektronicznej kopolskich związanych z Ostrowem Wiel- zamieszczono około 1700 stron/kart doku- kopolskim, przechowywanych w zespole mentów znajdujących się w 44 jednostkach „Okręgowy Związek Bojowników o Wol- archiwalnych pochodzących z zespołów ta- ność i Demokrację w Poznaniu” oraz cały ze- kich jak: spół, czyli 17 jednostek archiwalnych (852 – Urząd Wojewódzki Poznański (1919– strony) „Towarzystwa Powstańców i Woja- –1939), ków w Ostrowie Wielkopolskim”. Charakte- – Starostwo Powiatowe w Jarocinie, rystykę ww. zespołów archiwalnych przygo- – Starostwo Powiatowe w Ostrowie Wiel- towała Aneta Franc. Natomiast dla lepszego kopolskim, zobrazowania przestrzennego zamieszczono – Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie, również mapę regionu ostrowskiego w okre- – Komisariat do Spraw Likwidacji Nie- sie Powstania Wielkopolskiego. Oprócz źró- mieckiej w Poznaniu, dłowych materiałów archiwalnych na płycie, – Związek Powstańców Wielkopolskich na wniosek OTG, zamieszczono fotogra- w Poznaniu, fi e 47 miejsc pamięci Powstania Wielko- – Inspekcja budowlana w Jarocinie, polskiego na terenie powiatu ostrowskie- – Inspekcja budowlana w Kępnie, go. Wstęp do tej części przygotował Marian – Inspekcja budowlana w Krotoszynie, Franciszek Nowak. Rocznicowy charak- – Towarzystwo Powstańców i Wojaków ter mają okolicznościowe teksty Radosława w Ostrowie Wlkp., Torzyńskiego – Prezydenta Miasta Ostro- – Zarząd Okręgowy Związku Bojowników wa Wielkopolskiego i Macieja Kowalczyka o Wolność i Demokrację w Poznaniu. – ówczesnego Prezesa Zarządu Ostrowskie- go Towarzystwa Genealogicznego. Zdigi- Bardzo wartościowym uzupełnieniem talizowane materiały zostały udostępnio- źródłowych materiałów archiwalnych jest ne szerokiej rzeszy użytkowników dzięki elektroniczna wersja katalogu Źródła do dzie- wydaniu okolicznościowej płyty DVD oraz jów Powstania Wielkopolskiego w zasobie Archi- przez zamieszczenie na stronie internetowej wum Państwowego w Kaliszu. Opracowanie WBC (http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/ pod redakcją dr Grażyny Schlender – dy- publication?id=86192&tab=3). rektora Archiwum Państwowego w Kaliszu, Dzięki nawiązanej wcześniej współpra- przygotowali Grzegorz Waliś oraz Adam cy oraz dalszym działaniom asekuracyjnym Nawrocki. Wyboru ilustracji dokonała Kry- również władze Miasta i Gminy Pobiedzi- styna Kubiak. ska nie tylko wsparły ww. projekt, ale co Zdigitalizowane materiały zostały udo- najważniejsze – w całości sfi nansowały za- stępnione szerokiej rzeszy użytkowników danie związane z przygotowaniem i wyda- dzięki wydaniu niniejszej płyty CD oraz niem w formie elektronicznej na płycie DVD przez ich zamieszczenie na stronie interne- Źródeł do dziejów Powstania Wielkopolskiego na towej WBC. Ziemi Pobiedziskiej ze zbiorów Archiwum Pań- Z kolei dzięki nawiązanej współpracy stwowego w Poznaniu, Biblioteki Uniwersytec- z Ostrowskim Towarzystwem Genealogicz- kiej w Poznaniu oraz zbiorów prywatnych. Z za- nym oraz z Urzędem Miejskim w Ostrowie sobu Archiwum Państwowego w Poznaniu Wielkopolskim zdołano zrealizować zada- cyfryzacją objęto kilkanaście jednostek ar- nie związane z przygotowaniem i wydaniem chiwalnych przechowywanych w zespołach w formie elektronicznej na płycie DVD Źró- Akta miasta Poznania, Dowództwo Okręgu Ge- deł do dziejów Powstania Wielkopolskiego na neralnego w Poznaniu, Starostwo Grodzkie m. Ziemi Ostrowskiej ze zbiorów Archiwum Pań- Poznania, Związek Powstańców Wielkopolskich stwowego w Poznaniu. Zakres prac objął cyfry- oraz Związek Bojowników o Walkę i Demokra- zację 121 życiorysów (około 500 stron z 70 cję w Poznaniu. Z kolei ze zbiorów Bibliote- PROBLEMY DIGITALIZACJI MATERIAŁÓW ARCHIWALNYCH DOTYCZĄCYCH POWSTANIA… 139

ki Głównej UAM w Poznaniu zamieszczo- ki temu osoby zainteresowane materiałami no w formie elektronicznej Kronikę Miasta źródłowymi do Powstania Wielkopolskie- Pobiedziska z okresu Powstania Wielkopolskie- go będą miały ich ewidencję w jednym miej- go 1918/19 oraz pieśni powstańcze. Bardzo scu w formie specjalnie dedykowanej bazy, cennym uzupełnieniem powyższych mate- z której będzie można bezpośrednio przejść riałów są fotografi e oraz dokumenty oso- do podstrony na „szukajwarchiwach”, gdzie biste powstańców ze zbiorów prywatnych znajdują się skany tych materiałów. Stanisława Krygiera i Tadeusza Panowicza. Przewidujemy także zamieszczenie ma- Oprócz źródłowych materiałów archiwal- teriałów informacyjnych w mediach lokal- nych zamieszczono listę powstańców uro- nych i krajowych oraz prezentacje projektu dzonych i żyjących na Ziemi Pobiedziskiej. w Muzeum Powstania Wielkopolskiego oraz Rocznicowy charakter mają okolicznościo- podczas specjalnie dedykowanych spotkań we teksty Michała Podsady – Burmistrza w Towarzystwie Pamięci Powstania Wielko- Miasta i Gminy Pobiedziska oraz Tadeusza polskiego 1918/1919 i w Kuratorium Oświa- Panowicza. Zdigitalizowane materiały zo- ty w Poznaniu, jako przykład możliwości stały udostępnione szerokiej rzeszy użyt- wykorzystania przez Internet źródeł archi- kowników dzięki wydaniu płyty CD oraz walnych do zajęć dydaktycznych w szkołach przez zamieszczenie na stronie internetowej na temat Powstania Wielkopolskiego. WBC (http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/ Warto również zwrócić uwagę na szer- publication?id=100001&tab=3). szy wymiar omawianego zadania, a miano- W związku z przygotowaniami do 100. wicie na cele nadrzędne, do których można rocznicy wybuchu Powstania Wielkopol- zaliczyć: skiego w 2018 roku Archiwum planuje, – realizację Narodowej Strategii Rozwo- w ramach tzw. digitalizacji statutowej, ze- ju Kultury na lata 2004–2020, przyję- skanować 4 tomy Dziennika Urzędowego Mi- tej przez Rząd RP w dniu 21 września nisterstwa byłej Dzielnicy Pruskiej oraz 278 2004 r., jednostek archiwalnych z zespołu pn. Mi- – realizację Narodowego Programu Ochro- nisterstwo byłej Dzielnicy Pruskiej w Pozna- ny i zachowania dziedzictwa kulturowego, niu (razem ponad 21 tys. skanów). Ponadto – realizację Programu Wieloletniego podjęte zostały działania związane z przygo- NIEPODLEGŁA, towaniem specjalnej bazy danych w formie – upowszechnienie polskiego i europejskie- zakładki na stronie internetowej Archiwum, go dziedzictwa kulturowego. zawierającej ewidencję kolekcji źródeł do dziejów Powstania przechowywanych w Ar- Odnosząc się natomiast do celów bezpo- chiwum Państwowym w Poznaniu, w jego średnich, które zamierzamy przez ten projekt oddziałach zamiejscowych w Gnieźnie, Ko- zrealizować, należy szczególnie podkreślić: ninie i Pile oraz w Archiwum Akt Nowych – usprawnienie i zwiększenie dostępu przez i Archiwach Państwowych w Bydgoszczy, Internet do zdigitalizowanej części zaso- Katowicach, Kaliszu, Lesznie i Zielonej Gó- bów archiwalnych dotyczących Powsta- rze. Punktem wyjścia do opracowania ww. nia Wielkopolskiego, ewidencji jest wspomniane wyżej wydawnic- – stworzenie dodatkowych nowych możli- two pt. Powstanie Wielkopolskie 1918-19196. wości dla pracowników naukowych i na- Opisy zamieszczone w ww. bazie, odnoszą- uczycieli wykorzystania w nowatorski ce się do materiałów już zdigitalizowanych, sposób źródeł archiwalnych dotyczących będą zaopatrzone w linki adresów do ko- Powstania Wielkopolskiego w pracy na- pii elektronicznych materiałów opublikowa- ukowej i dydaktycznej z młodzieżą aka- nych na portalu „szukajwarchiwach”. Dzię- demicką i szkolną, – szerokie rozpropagowanie wśród młode- 6 Ta m że. go pokolenia wiedzy o Powstaniu Wiel- HENRYK KRYSTEK 140

kopolskim przez umożliwienie pełne- pografi ę zasobów archiwalnych, dostęp do go dostępu przez Internet do źródeł wspomnianych materiałów jest możliwy tyl- archiwalnych, ko w pracowni naukowej naszego Archiwum – ochronę oryginałów materiałów archi- w Poznaniu. Jako kustosz tych cennych ma- walnych. teriałów nie ukrywam, że ważny jest również aspekt ich fi zycznego zabezpieczenia. Uzy- Tak więc poza aspektem rocznicowym skanie cyfrowego obrazu poprzez digitali- kontynuacja projektu digitalizacji usatys- zację materiałów archiwalnych w znacznym fakcjonuje przede wszystkim prężnie rozwi- stopniu ograniczy konieczność udostępnia- jające się środowisko naukowe w Poznaniu nia oryginałów, a więc wpłynie na poprawę i Wielkopolsce. Obecnie, z uwagi na to- bezpieczeństwa.

BIBLIOGRAFIA Sprawozdanie z działalności archiwów państwowych w 2008 r. Pobrano 30.09.2017 z: https://www. archiwa.gov.pl/images/docs/AP08_opis.pdf Kaczmarek M., Karwalska B., b. d., 50 lat Pracowni Reprografi cznej Archiwum Państwowego w Po- znaniu, referat przygotowany na zebranie naukowe, akta własne – sekretariat APP. Sierpowski S. (red.), 2003, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Katalog źródeł i materiałów. Poznań.

The problem of digitization of the archive materials referring to Wielkopolska Uprising stored in the repertory of State Archives in Poznań

SUMMARY

n order to signifi cantly increase the number of shared materials stored in the repertory, the State Ar- Ichives in Poznań has been conducting digitization works and has been placing them in the Internet since 2007. Owing to this at the end of 2016 there were over 5.1 million scans coming from 45 276 a.u. available on the Internet sites (4,68 million scans on www.szukajwarchiwach.pl site and 0,44 mil- lion scans on www.wbc.poznan.pl site). These actions of the Archives included the systematic digitisation of the archive materials which comprised broadly-understood source database up to the history of Wielkopolska Uprising. And so in 2008 to commemorate 90th anniversary of the outbreak of Wielkopolska Uprising, in cooperation with the Archives in Kalisz and Leszno, 4 CDs and DVDs with the source information concerning the uprising were prepared and published (388 a.u. – 9139 scans) and they were placed in the Inter- net on Digital Library of Wielkopolska website. In the next years 1255 a.u. out of 96 units were dig- itized, giving a total of 61683 scans. The electronic copies of these materials are available on “search the archives” (“szukajwarchiwach”) portal. In connection with preparations to the 100th anniversa- ry of Wielkopolska Uprising outbreak it has been planned to prepare a special database in the form of a tab which contains the register of the source collections up to the history of the uprising stored in the State Archives in Poznań, in its branches in Gniezno, Konin and Piła and State Archives in Byd- goszcz, Katowice, Kalisz, Leszno and Zielona Góra. This will allow people interested in source mate- rials about Wielkopolska Uprising have them in one place in the form of a specially dedicated data- base, from which one can be “redirected” directly to “search the archives” (“szukajwarchiwach”), where scans of these materials are located. MAREK SZCZEPANIAK

Losy powstańców wielkopolskich w świetle nowych źródeł z zasobu gnieźnieńskiego Oddziału Archiwum Państwowego w Poznaniu

The fate of Wielkopolska Uprising insurgents in the view of new sources from Gniezno Branch State Archives in Poznań

ABSTRACT: The article introduces related to fate of Wielkopolska insurgents which are stored in Gnie- zno Branch of the State Archive in Poznań. It is limited to presenting only those documents that could have been found in the National Archive Stores after 2014, in which year an article about new archival sources related to Wielkopolska Uprising has been published. The archival materials presented in this article could not have been found in scientifi c literature before. The information in contain relates ma- inly, but not excusively, to the lives of Wielkopolska insurgents after the II Worl War. Thanks the that their biographies ared fi lled in with new, interesting facts.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, fate, archival source, State Archiv in Poznań Branch in Gniezno, biographies

naczna część materiałów źródłowych do dziejów Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 Zzostała bezpowrotnie zniszczona w okresie drugiej wojny światowej. Powojenne migracje ludności i stalinowski terror przyczyniły się do rozproszenia pozostałej dokumentacji aktowej i artefaktów materialnych. Trudna do oszacowania ich część do dziś znajduje się w prywatnych rękach rodzin byłych powstańców. Od dawna podejmowano działania, których efektem mia- ło być jak najpełniejsze zewidencjonowanie ocalałych dokumentów pisanych i pamiątek. Do- tyczyło to zarówno tych, które pochodziły z okresu powstania, jak i dotyczących późniejszych losów jego uczestników. Bogate zestawienie materiałów i źródeł na temat walki Wielkopolan o niepodległość opublikowano w 2003 roku1. Również w następnych latach pisano o prze- chowywanych w gnieźnieńskim Oddziale Archiwum Państwowego w Poznaniu źródłach ar-

1 Sierpowski 2003. MAREK SZCZEPANIAK 142

chiwalnych2. Wydawać by się mogło, że od- nie, Kłecku, Kiszkowie, Dębnicy, Sławnie, spo- nalezienie nowych dokumentów do dziejów rządzony w 1930 roku. Spis uczestników Powstania Wielkopolskiego w sto lat po wy- powstania pochowanych na cmentarzu darzeniach jest niemal niemożliwe. Okazuje św. Piotra wykonano w dwóch egzempla- się jednak, że założenie to nie do końca jest rzach. Pierwszy zawiera 53 nazwiska wete- słuszne. Na początku XXI wieku wiele in- ranów, drugi o jedno mniej. Na pierwszym stytucji przechowujących piśmienne mate- umieszczono dodatkowo nazwisko powstań- riały źródłowe znacząco wzbogaciło swoje ca styczniowego, Stanisława Mikołajewskie- zasoby. Tylko część nowo nabytych zbiorów go. Wspomniany egzemplarz zestawienia za- zdążyła wejść do obrotu naukowego. In- wiera więcej wypełnionych rubryk. Oprócz formacje o nich wymagają dalszej szerokiej liczby porządkowej podaje on stopień woj- popularyzacji. skowy osoby zmarłej (w 11 wypadkach na Do grupy archiwów, których zasób po- 53 wymieniono stopień szeregowca), nazwi- większył się o nowe, nieznane dotychczas sko i imię, przynależność do Armii (polskiej, źródła do dziejów Powstania Wielkopolskie- legionistów, powst. wielkp., powst. śląskich, go i jego uczestników, należy między innymi g. Żeligowskiego, innej – informację tę za- Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział wierają wpisy dotyczące wyłącznie powstań- w Gnieźnie. W 2009 r. placówka ta przejęła ców wielkopolskich, w przypadku S. Miko- akta gnieźnieńskiego Zarządu Powiatowego łajewskiego wpisano: weteran), pułk komp., Związku Bojowników o Wolność i Demo- formację, oddział (wpisywano: oddział po- krację3. W skład niewielkiego, bo liczące- wstańczy, w przypadku Michała Borowskie- go zaledwie 10 j.a. zespołu wchodzą głównie go wpisano: oddział gnieźnieński, przy na- albumy z fotografi ami z uroczystości orga- zwisku Franciszka Graja: oddział jarociński), nizowanych przez kombatantów bądź z ich datę urodzenia, miejsce – przynależność za- udziałem. Uwagę badacza dziejów Powsta- mieszkania (wszystkim wpisywano: Pol- nia Wielkopolskiego może zwrócić pocho- ska), poległ zmarł (podawano datę i miej- dzący z lat 1945–1981 Album, zawierający sce śmierci), pochowano (wszystkim wpisano reprodukcje zdjęć dowódców powstańczych: adnotację o grobie rzędowym), kwatera gro- Edmunda Rogalskiego, Pawła Cymsa, Wło- bu (od I do V) oraz numer, którym oznaczo- dzimierza Kowalskiego, Teofi la Bojanow- no grób na dołączonym szkicu (od 1 do 52). skiego, Jana [?] Ciaciucha, Pawła Watscho- W tym samym poszycie znajdują się wykazy na, Bittnera, Hoffmanna, Mariana Wachtela, poległych powstańców wielkopolskich spo- Wojciecha Jedliny-Jacobsona i Jana Grabiń- czywających na cmentarzu św. Wawrzyńca skiego. Ponadto występują w nim reproduk- w Gnieźnie (1 osoba), Kłecku (9), Kiszkowie cje fotografi i gnieźnieńskiego oddziału po- (2), Dębnicy (1) i dwa spisy spoczywających wstańczego w koszarach w Kcyni, pociągu na cmentarzu w Sławnie (na jednym z nich pancernego „Danuta” zdobytego przez po- fi guruje 1 osoba, na drugim – 3 poległych)5. wstańców pod Rynarzewem oraz jego nie- W grudniu 2015 r. Urząd Miasta i Gmi- mieckiej załogi4. Bardziej szczegółowe in- ny Czerniejewo przekazał do zasobu Oddzia- formacje, choć znane specjalistom, zawiera łu akta wytworzone przez miejscowe Koło Wykaz poległych powstańców wielkopolskich spo- Związku Bojowników o Wolność i Demo- czywających na cmentarzu św. Piotra w Gnieź- krację. Przejęty wówczas zespół liczył 22 j.a. z lat 1957–1994, o objętości ok. 0,45 m.b.6.

2 Szczepaniak 2014, s. 157–164. 3 Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział 5 Ta m że, sygn. 1. w Gnieźnie (dalej: APP OG), Związek Bojowni- 6 APP OG, Kartoteka zespołów, zespół ków o Wolność i Demokrację Zarząd Powiatowy 92/462/0 Związek Bojowników o Wolność i De- w Gnieźnie (dalej: ZBoWiD ZP w Gnieźnie). mokrację Koło w Czerniejewie 1957–1994 (dalej: 4 APP OG, ZBoWid ZP w Gnieźnie, sygn. 8. ZBoWiD Czerniejewo). LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 143

Ryc. 1. Notatka sporządzona przez H. Bujarską do mowy pogrzebowej wygłoszonej podczas pogrzebu byłego powstańca wielkopolskiego, żołnierza Kompanii Kłeckoskiej Wiktora Kuśnierkiewicza na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu w 1979 r., APPO OG, Helena i Wiktor Bujarscy – spuścizna, lekarze i działacze społeczni z Kłecka, sygn. 20 MAREK SZCZEPANIAK 144

Większość otrzymanych materiałów pocho- nych pismach opisywano dokonania wetera- dzi z lat 70. i 80. XX wieku. Utworzone nów prezentowanych do wyróżnień. Zdarza- w październiku 1957 r. czerniejewskie Koło ło się, że znalazły się wśród nich także czyny ZBoWiD obejmowało swoim zasięgiem z okresu popowstaniowego. Przykładowo, miasto i gminę Czerniejewo, gminę Niecha- we wniosku o nadanie Wielkopolskiego nowo oraz wieś Łubowo. Członkowie orga- Krzyża Powstańczego Stanisławowi Pińkow- nizacji w momencie jej założenia pochodzili skiemu, oprócz epizodów z okresu powsta- ze środowiska powstańców wielkopolskich7. nia, opisano także jego zasługi z okresu dru- Znaczna część informacji znajdujących się giej wojny światowej – m.in. wspomniano w aktach dotyczy uczestników zrywu z lat o udziale w bitwie o Monte Cassino10. 1918–1919, zwłaszcza ich losów po drugiej Szeroki zakres informacji dotyczący by- wojnie światowej, a także dziejów ich naj- łych powstańców zawierają znajdujące się bliższych, szczególnie pozostałych po nich w aktach różnego rodzaju kwestionariusze wdów. Informacje te mogą być przydatne, i ankiety. Wśród nich na pierwszym miejscu zwłaszcza w przypadku uzupełniania danych wymienić należy Karty ewidencyjne członka biografi cznych wielu powstańców. Ilość in- ZBoWiD. W różnych okresach funkcjono- formacji znajdujących się w poszczególnych wania organizacji wprowadzano różne wersje jednostkach archiwalnych jest niestety bar- kart, ale zawsze ilość zawartych w nich in- dzo różna. Rozczarowująca może być zwłasz- formacji była imponująca. W poniższym ze- cza zawartość protokołów z zebrań plenar- stawieniu w pierwszej kolumnie wymieniono nych i z posiedzeń Zarządu Koła8. W części rodzaje zagadnień występujących w różnych wstępnej niemal każdego protokołu znaj- kartach arkuszach/kartach ewidencyjnych, dują się co prawda informacje o zmarłych których rodzaje wymieniono w kolejnych członkach, ale rzadko pojawiały się adnota- czterech kolumnach. Znakiem „X” zazna- cje, z jakiego środowiska ZBoWiD osoby te czono przypadki, gdy wymieniony w kolum- pochodziły9. nie pierwszej rodzaj informacji występuje na Interesującą dla badacza dziejów Po- poszczególnych kartach, znakiem „–”, gdy wstania Wielkopolskiego grupą materiałów takiego rodzaju informacja na wymienionej mogą być wnioski o nadanie kombatantom karcie się nie pojawia. odznaczeń i orderów. W przygotowywa- Nie wszystkie rubryki na kartach ewi- dencyjnych wypełniane były równie konse-

7 kwentnie. Na żadnym formularzu nie za- APP OG, ZBoWiD Czerniejewo, sygn. 15 11 Korespondencja, ewidencja członków, wykazy odznaczo- chowała się fotografi a członka organizacji . nych. W okresie wypełniania ankiet weterani Po- 8 Ta m że, sygn. 5 – Zeszyty protokołów ZBoWiD. wstania Wielkopolskiego byli już najczęściej 9 Środowiska w strukturze ZBoWiD sku- w wieku emerytalnym – stąd rubryki doty- piały weteranów biorących udział w tych samych czące ich pracy zawodowej, zakładu pracy lub podobnych wydarzeniach historycznych. Koło i zajmowanego stanowiska pozostały na kar- w Czerniejewie skupiało kombatantów Powstania tach ewidencyjnych najczęściej niewypełnio- Wielkopolskiego, „walki zbrojnej” (do których zali- czano uczestników wojny obronnej 1939 r., żołnie- ne. Nie zawsze konsekwentnie zapisywano rzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, żołnierzy pozycje dotyczące wysokości otrzymywanej I i II Armii WP, oraz utrwalaczy władzy ludowej pensji bądź emerytury. Wiele nazwisk człon- i walczących ze zbrojnym podziemiem po 1945 r.) ków organizacji powtarza się kilkakrotnie i byłych więźniów obozów koncentracyjnych. na różnych rodzajach kart. Niejednokrotnie, Osobną grupę stanowiły podopieczne – wdowy po nieżyjących członkach zwyczajnych. W protokole z zebrania plenarnego w dniu 8.11.1979 r. odno- 10 Ta m że, sygn. 7 – Działalność Koła ZBoWiD towano śmierć Wiktorii Adamskiej, zaznaczając w Czerniejewie, t. I. wyjątkowo, że była wdową po powstańcu wielko- 11 Kilka fotografi i zachowało się luzem w osob- polskim Józefi e Adamskim – tamże, sygn. 5. nej kopercie – tamże, sygn. 18. LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 145 onka ZBoWiD onka ł cz Arkusz ewidencyjny onka onka ł onku ł nierzu/ ł o ż ym cz ł ym ł ona-córka-syn po ona-córka-syn ż poleg /po zmar podopiecznego matka- ojciec- Karta ewidencyjna cz onka ZBoWiD onka ł Karta cz –XX onka podopiecznego/ onka Karta ewidencyjna ł zwyczajnego ZBoWiD cz

ń , nazwisko, stopie ę wykonywany] – – – X 1 2345

Zagadnienia atki – X – – ęż cznym utrzymaniu (imi łą em na wyuczony i skie m ł XXXX ń stanowisko X – – X daty urodzenia – – – X ę

imi

stwa, rok urodzenia) cenie] zawodowe – – – X podzia renty [podopiecznego] – – X – ł

cenie ogólne – – – X cenie X X – – ń ł ł ść miejsce urodzenia X X X X

ony – – – X ż ojca – – – X

ę ę Wykszta [Wykszta Miejsce pracy i ZawódZawód [z X – – – pokrewie Wysoko Liczba osób na wy Wykszta AdresZmiany adresuTelefonImiona dzieci i – X – – X X – X X X X – Nazwisko i PseudonimImiona rodzicówImi Nazwisko rodowe matkiNazwisko panie X X – X – X X – – – X – Data i Stan cywilnyImi X – – X Tabela 1. Tabela MAREK SZCZEPANIAK 146 ––X– ––X– –X–– –X–– –XX– –––X –––X –X–– –X–– –––X enie ż ady ł numer

czasie biorstwo

ę asne ł dym liczba ż dej kwota ż lekarz na ł tkowa, specjalna, cznie, w ą ę dym wys. Uposa asne przedsi ż ł , gospodarstwo rolne nierz zawodowy, MO, MO, nierz zawodowy, walkach lub w ł

ść o ż . miesi biorstwa (nazwa) – dochód dym data nadania i ż ę ż MO – przy ka

cznie uposa zyczny, zyczny, ę fi ść 1 2345 do pracy [wpisywa ym: rodzinna, wyj ł ść czny owy, owy, ciciel przedsi ł ę . miesi ś )X––X ż a ć ł biorstwo, nieruchomo ę kie schorzenia nabyte w ym–poleg ki lub legitymacji inwalidy wojennego obozach (gdzie, kiedy, rodzaj) obozach (gdzie, kiedy, ł niezdolno

ęż ąż , medal za onib, medal za Berlin, inne odzn. Pol., , medal za onib, Berlin, inne odzn. Pol., ę ugi, k. Partyz., med. Z. Na p. Chw., med. Zw. med. Zw. med. Z. Na p. Chw., ugi, k. Partyz., kontuzje, choroby – X – – ł

] upnik inny, nie pracuje – przy ka upnik inny, cznie ł nr ksi ń ę dej wys. uposa

ż zieniach i adu, dochód miesi ę onku zmar ł ł dochód roczny; w

wi tkowy (przedsi

ą lnik, cha ugi, s k zas ś ł cznie; rolnik, rolnik (osadnik wojskowy) – przy ka o utrzymania podopiecznego: praca zarobkowa – nazwa zak ę ł tkowa, renta specjalna, rolnicza, zagraniczna, inne otych miesi ą ł z ha itp.)

k zas ród wol., med. za W-w

gospodarstwo rolne – liczba ha, dochód roczny, w gospodarstwo rolne – liczba ha, dochód roczny, – nazwa zak pracy oraz funkcja – zawód, wysoko Stan maj Praca zarobkowa, zawód: umys Praca I odznacz. Radz., inne odznacz. zagr./ przy ka odznacz. Radz., inne odznacz. zagr./ miesi hektarów i roczny. Ź rzemie odznaczenia (wpisa Posiadane legitymacji Renta po cz inna – przy ka Obecny stan zdrowia i podstawie bada Inwalidztwo: rodzaj (wojenne, wojskowe, ogólne), grupa, data ostatniego orzeczenia kiz Data wydania i (kl.), (kl.), k. Grunw. (kl.), k.v.milit. Odznaczenia: rodzaj – oo Polski z wojskowego w pobytu w w Odniesione rany i Rany, kontuzje oraz ci Rany, Zaopatrzenie emerytalno-rentowe; rodzaj: renta inwalidzka, wyj emerytura, emerytura wojskowa i renty, LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 147 ––X– –––X –––X –XX– –––X –––X

ść ę , ą nazw polsko ć

obozach niowa

miejsce ś reakcyjnym

1939 r., 1939 r.,

skich, ą . Poda l ę ś organizacji lub

em: w ł by w ż Poznaniu, tajne Poznaniu,

u skie, pobyt w ł jednostk ą ć l podzia

ś obozach koncentracyjnych obozach carskich,

ł powstaniach

kraju, ruch oporu za granic ami reakc. faszyzmu 1918–

ł walkach

si

1 2345 u w ł zieniach i w.p. (1939–1945). Data i w.p. rodowisko) X – – –

ę rodowisko: kampania wrze ś , zajmowane stanowisko, nazwa kiedy nada Ś

zieniach hitlerowskich, walka o ść ę polityczny w ń Hiszpanii, w ba w wi ż

ść alno zdobycie „cytadeli” w u zie ł rodowisku wymieni

ł ci, zajmowane stanowisko, nazwa jednostki ę ś ś powody aresztowania oraz czas pozbawienia

walkach.

wolno alno

dym ł ci do zbowid ( ż y w ś ł by wojskowej – – – X ż wojskowy, kto i wojskowy, no awp, lwp–II psz na zachodzie, armia radziecka

adzach zbowid X – – X u n., walka o ż ń do innych organizacji kombatanckich – X – X partyjna X X – – do organizacji politycznych [z ł ł ł p . ść ść ść

ziony jako wi ę ść walkach o no no no

ż ż ż org. konsp. lub s

wi wojskowy (nadany przez MON) X X – X ci) ł w przebieg dzia ń ś ł

przynale pienia, przebieg, dzia ł ą w.p.

partyz, radziecka, armie sojusznicze na zachodzie, walka z

Stopie Ostatni stopie Stosunek do s Funkcja we w Funkcja Tytu sanacyjnych lub hitlerowskich wi (data, miejsce pobytu i wolno Czy by nauczanie/ przy ka jednostki organizacyjnej oraz krótki przebieg walk, gdzie, kiedy, miejscowo Praca w Praca lub organizacji, okres brania udzia ziem zach. i powstaniu wielkopolskim, obronie Westerplatte, obronie Warszawy – obronie Warszawy powstaniu wielkopolskim, obronie Westerplatte, data i koncentracyjnych, pobyt w –1939, powstanie wielkopolskie, ruch rewolucyjny do 1918 r., walka z ruch rewolucyjny do 1918 r., podziemiem 1944–1947, ruch oporu w 1939 r., lwp–I 1939 r., i w jednostki lub organizacji konspiracyjnej, czas s Udzia od 1939 do 1945 r., od 1945 r.] od 1939 do 1945 r., Przynale Przynale Krótki opis udzia Przynale wst MAREK SZCZEPANIAK 148 ––X– –––X adny ł itp.) – – – X ść karcie ewidencyjnej, warun-

w ę si nazwisko, nr legitymacji, dok ą 1 2345

i ę , uzdolnienie, aktywno zku X X X X ść ą cy (imi ą pienia ze ZBoWiD X – – – ą onkowskie X X X X ł o nr leg., akt X X – – ł zku (moralno ą , ko u powiatowego – – – X ł ł adki cz ł nienia karty X X – X ł a zwi pienia do zbowid X – – – ł ą a–––X fi przyczyna wyst

g, oddzia ę acone sk onkowie wprowadzaj ł ł wiadczenia otrzymane ze zwi Fotogra Opinia oddzia Opinia ko Warunki mieszkanioweWarunki które nie mieszcz Uwagi do spraw, – X – – ki mieszkaniowe Op Ś Okr Data wst Data i Data wype adres) Cz LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 149

Ryc. 2. wie zachowały się tego typu wykazy sporzą- Portret Franciszka dzane w latach 1977–1985. Wśród nich 10 Zygmaniaka w mundurze wypełniono dla byłych powstańców wielko- wojskowym, okres polskich13. Trzeci rodzaj środków ewidencyj- międzywojenny, APP OG, Franciszek Zygmaniak nych przeznaczony był do rejestracji człon- (1894–1958) – ków podopiecznych. Na zachowanych z lat spuścizna, sygn. 15 1977–1986 znalazły się nazwiska 9 wdów po uczestnikach wielkopolskiego czynu zbrojnego14. Najstarsze z zachowanych arku- szy ewidencyjnych, używane w latach 1957– 1960, zawierają nazwiska 6 weteranów Po- wstania Wielkopolskiego i jednej wdowy po powstańcu.15 Podobnym rodzajem dokumentów są formularze wypełniane dla osób kandydują- cych do władz i aktywu organizacji zbowi- dowskich. Zachowały się pochodzące z 1977 roku ankiety byłych powstańców Stefana Sa- mulskiego, Kazimierza Jankowiaka i Sta- nisława Kamińskiego. Omawiane kwe- stionariusze zawierały 17 rubryk, w które zwłaszcza w przypadkach podopiecznych, wpisywano następujące informacje na temat trudno stwierdzić, czy dana osoba przynależy kandydatów do lokalnych władz organizacji: do środowiska powstańców wielkopolskich. nazwisko, imię, imiona rodziców, datę uro- Spowodowane jest to niezbyt konsekwent- dzenia, miejsce urodzenia, stan cywilny, adres nym wypełnianiem danych o wydarzeniach, zamieszkania, telefon domowy, wykształce- w jakich brał udział zmarły małżonek. Wska- nie, zawód, obecne miejsce pracy i zajmo- zówką w takich przypadkach może być ad- wane stanowisko, telefon w miejscu pracy, notacja o uzyskaniu Wielkopolskiego Krzyża przynależność partyjna, stopień wojskowy Powstańczego lub pośrednio daty urodzenia nadany przez Ministerstwo Obrony Naro- poszczególnych osób. Na zachowanych z lat dowej, działalność, na podstawie której jest 1957–1988 Kartach ewidencyjnych członka członkiem ZBoWiD, posiadane odznacze- podopiecznego/zwyczajnego ZBoWiD występuje nia, nr legitymacji członkowskiej ZBoWiD 15 powstańców wielkopolskich i 7 wdów po i nr ewidencyjny legitymacji ZBoWiD16. Nie powstańcach12. Drugi rodzaj ankiety – Kar- wszystkie punkty wypełniano równie skru- ta członka ZboWiD używany był wyłącznie pulatnie. Byli powstańcy mieszkający w la- dla weteranów, czyli tzw. członków zwyczaj- nych. W aktach Koła ZBoWiD w Czernieje- 13 Chojnacki Józef, Kamiński Stanisław, Mać- kowiak Kazimierz, Pińkowski Stanisław, Samulski 12 Powstańcy wielkopolscy: Bilski Antoni, Stefan. Tomaszewski Jan, Wejman Wincenty, Wil- Buczkowski Czesław, Goździerski Jan, Jankow- czyński Józef, Wilczyński Wacław. ski Kazimierz, Łukaszewski Walenty, Maćkowiak 14 Adamska Wiktoria, Buczkowska Maria, Ga- Kazimierz, Piętka Stanisław [?], Pińkowski Stani- dzińska Franciszka, Lipońska Zofi a, Nowicka Ma- sław, Reselski Ludwik, Samulski Stefan, Wejman ria, Perek Marianna, Plucińska Maria, Trzaskawka Wincenty, Wilczyński Józef, Wilczyński Wacław, Marianna, Wojtczak Leokadia. Wojtczak Jan, Zapłocki [?] Stanisław. Wdowy po 15 Powstańcy: Samulski Stefan, Tomaszewski powstańcach: Buczkowska Franciszka, Koperska Michał, Wilczyński Józef, Wilczyński Wacław, Wil- Wiktoria, Krzymińska Janina [?], Nowicka Maria, czyński Wiktor oraz wdowa Plucińska Maria. Przybysz Maria, Stachowiak Maria, Wejman Stani- 16 Ta m że, sygn. 7 – Działalność Koła ZBoWiD sława. w Czerniejewie, t. I. MAREK SZCZEPANIAK 150

tach siedemdziesiątych w Czerniejewie lub częściach Wielkopolski. Wśród nich wymie- okolicznych wioskach rzadko kiedy posiada- nić można „Deklarację członkowską” Win- li telefon domowy. Z racji wieku większość centego Wejmana, który służąc w szeregach z nich przebywała już na emeryturze, stąd Kompanii Bukowskiej, brał udział w wal- pozycje ankiety dotyczące życia zawodowe- kach pod Zbąszyniem, oraz kopię wniosku go najczęściej pozostawiano puste, wpisu- o nadanie mu Krzyża Kawalerskiego Orde- jąc jedynie adnotację „emerytura”. Rubryka ru Odrodzenia Polski20. W. Wejman urodził o działalności, na podstawie której kandy- się w Śliwnie, pow. Nowy Tomyśl. W mo- dat przyjęty został do ZBoWiDu, trakto- mencie wstępowania do organizacji miesz- wana była niestety bardzo lakonicznie, choć kał w Dobrojewie, pow. Szamotuły. Wniosek zdarzały się wyjątki. Pochodząca z 18 lute- o Krzyż Kawalerski składał Prezes Zarzą- go 1978 r. ankieta Stanisława Pińkowskie- du Koła ZBoWiD w Ostrorogu, ponieważ go uzupełniona została przez własnoręcznie na terenie tej gminy leżała wieś Dobrojewo. napisany przez weterana opis jego szlaku bo- Materiały dotyczące insurgentów z innych jowego w okresie Powstania Wielkopolskie- części Wielkopolski należą jednak w aktach go oraz w czasie drugiej wojny światowej, Koła w Czerniejewie do wyjątków. w tym udział w bitwie pod Monte Cassino17. Najczęściej pojawiający się typ przeka- Nieco mniejszy zakres informacji o by- zu to różne odmiany ewidencji i wykazów łych powstańcach zawierają składane przez członków – mniej lub bardziej szczegóło- nich wnioski o przyznanie lub podwyższenie we. Także one mogą dostarczać wielu infor- renty inwalidzkiej. Zachowane podanie Jó- macji, najczęściej o charakterze uzupełnia- zefa Wilczyńskiego oprócz standardowych jącym. Prowadzona w latach 1957–1978 danych osobowych zawiera interesujące dla ewidencja członków czerniejewskiego Koła biografów informacje o jego udziale w po- ZBoWiD zawierała przy każdym stowarzy- wstaniu 1918/1919 r., wykaz posiadanych szonym dane na temat nazwiska i imienia, odznaczeń, przebieg pracy zawodowej oraz imion rodziców, nazwiska rodowego matki, wzmianki na tematy przynależności partyj- daty i miejsca urodzenia, daty wstąpienia do nej, źródeł dochodów, a także osoby, z którą ZBoWiD, nr legitymacji, nr ewidencyjnego ubiegający się o podwyżkę renty prowadził Okręgu, odznaczenia Wielkopolskim Krzy- wspólne gospodarstwo domowe18. żem Powstańczym, posiadanych innych od- Warto z pewnością zwrócić uwagę na za- znaczeń oraz uwagi. W tej ostatniej rubryce chowane „Oświadczenia świadka” o udziale najczęściej wpisywano przynależność partyj- w Powstaniu Wielkopolskim osób ubiegają- ną i ewentualnie datę śmierci21. cych się o przyjęcie do ZBoWiD-u. W dniu W prezentowanej ewidencji nie podzie- 20 lipca 1974 r. były powstaniec wielko- lono członków organizacji na odrębne środo- polski, a równocześnie członek organizacji wiska. O tym, że poszczególne osoby w la- Wiktor Wilczyński, złożył „Oświadczenie” tach 1918–1919 brały udział w walkach o udziale Michała Perka w Powstaniu oraz na terenie Poznańskiego, świadczą adnota- szczegółowo opisał jego uczestnictwo w star- cje o odznaczeniu Wielkopolskim Krzyżem ciach zbrojnych. Podobną w treści deklarację Powstańczym, a pośrednio ich daty urodze- złożył inny powstaniec – Józef Chojnacki19. nia22. W Sprawozdaniu Prezesa Koła z kaden- W aktach czerniejewskiego Koła znalazły się dane dotyczące uczestników wydarzeń z lat 1918–1919, jakie miały miejsce w innych 20 Ta m że. 21 Ta m że, sygn. 15 – Korespondencja, ewidencja członków, wykazy odznaczonych 1968–1980. 17 Ta m że, sygn. 8 – Działalność Koła ZBoWiD 22 W Ewidencji członków ZBoWiD w Czer- w Czerniejewie, t. II. niejewie wymieniono powstańców wielko- 18 Ta m że. polskich: Józef Chojnacki ur. 25.01.1901 r., 19 Ta m że. Grzeczka Franciszek ur. 1.09.1898 r., Kamiński LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 151

cji 1968–1971 wymieniono nazwiska 4 po- sko, do którego kombatant należał, przyna- wstańców wielkopolskich, którzy zostali leżność partyjną, a także numer i wysokość w tym czasie przyjęci do organizacji. Zazna- pobieranej emerytury. W sprawozdaniach czono równocześnie, że odmownie załatwio- Koła z lat siedemdziesiątych i osiemdzie- no podanie Katarzyny Buczkowskiej z Go- siątych zapisywano (ciągle malejącą) licz- limowa, ponieważ jej nieżyjący już wówczas bę żyjących jeszcze uczestników powstania mąż wstąpił jako ochotnik w szeregi po- i wdów po nich. Oprócz podstawowych da- wstańcze w dniu 28 lutego 1919 r., a we- nych identyfi kacyjnych (nazwisko, imię, rok dług ZBoWiD-u powstanie zakończyło się urodzenia) podawano w nich adres zamiesz- 18 lutego, czyli w momencie zawarcia rozej- kania i posiadane odznaczenia24. Pojawia- mu w Trewirze. W tym samym czasie odmó- ły się także pisma adresowane do wyższych wiono przyjęcia do organizacji w charakterze instancji Związku o śmierci członków (w in- podopiecznej także Marii Nowickiej, ponie- teresujących nas przypadkach – powstań- waż jej zmarły mąż Jan Nowicki, były po- ców wielkopolskich) bądź o aktualnej licz- wstaniec wielkopolski, nigdy, aż do swojej bie członków organizacji z podziałem na śmierci w 1961 r. nie był członkiem ZBo- poszczególne środowiska. W tych ostatnich WiD-u23. W składanych przez Prezesa Koła poza nazwiskiem i imieniem weterana inne sprawozdaniach z działalności w czasie ko- dane nie pojawiały się25. Na podstawie pro- lejnych kadencji prześledzić można zmiany wadzonej w Kole ewidencji członków prze- w składzie osobowym środowiska powstań- śledzić można ubywanie z szeregów ostat- ców wielkopolskich będących członkami nich żyjących weteranów26. czerniejewskiego Koła ZBoWiD. Stopień uszczegółowienia przekazywanych infor- 24 macji jest różny. W prowadzonej w latach Ta m że, sygn. 16 – Ewidencja członków na 1975–1986 ewidencji odnotowywano imię dzień 15.02.1971 r.; sygn. 17 – Ewidencja członków Koła 1975–1986; sygn. 8 – Sprawozdanie statystyczne i nazwisko członka Koła, imiona rodziców z rocznej działalności Zarządu Koła za 1979 r. i nazwisko panieńskie matki, datę i miej- 25 Ta m że, sygn. 7 – Meldunek dla Krajowej Komisji sce urodzenia weterana, datę wstąpienia do Weteranów Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 z dn. ZBoWiD-u, numer zaświadczenia komba- 20.12.1979 r. – wymieniono 9 uczestników po- tanckiego, numer legitymacji, numer ewi- wstania i 7 wdów; sygn. 8 – Sprawozdanie z oceny dencyjny, posiadane odznaczenia oraz uwagi. działalności Koła ZBoWiD w Czerniejewie przeprowa- W ostatniej kolumnie zapisywano środowi- dzonej w dniu 18.06.1976 r. przez członków Komisji Rewizyjnej przy Zarządzie Wojewódzkim ZBoWid w Poznaniu; tamże: pismo Zarządu Koła z dn. Stanisław ur. 2.05.1902 r., Maćkowiak Kazimierz 24.07.1980 r. do Krajowej Komisji Weteranów 1.03.1898–19.12.1975, Maćkowiak Kazimierz Powstania Wielkopolskiego informujące o liczbie 4.03.1899–2.08.1979, Pińkowski Stanisław ur. żyjących powstańców (6) i wdów (7); podobne w tre- 8.04.1900 r., Samulski Stefan ur. 20.10.1902 r., ści pismo z dnia 15.02.1982 r. skierowane do tego Tomaszewski Jan 6.12.1894–6.12.1977, Toma- samego adresata informowało o 4 żyjących uczest- szewski Michał 28.08.2891–27.01.1980, Wejman nikach Powstania Wielkopolskiego i 5 wdowach; Wincenty 7.04.1892–11.12.1978, Wilczyński tamże: pismo Zarządu Koła z dn. 14.12.1981 r. Józef 13.02.1893–3012.1980, Wilczyński Wa- do Zarządu Wojewódzkiego ZBoWiD w Poznaniu cław 22.09.1898–17.04.1980, Wilczyński Wiktor o śmierci byłego powstańca Wincentego Wejmana; 3.03.1902–29.05.1984. Oprócz weteranów w ewi- zawiadomienie wysłane w dniu 4.06.1984 r. dencji członków Koła znalazły się nazwiska wdów przez Zarząd Koła w Czerniejewie do Zarządu po powstańcach: Adamska Wiktoria, Buczkowska Wojewódzkiego ZBoWiD w Poznaniu o zgonie po- Franciszka, Buczkowska Maria, Gadzińska Fran- wstańca wielkopolskiego Wiktora Wilczyńskiego. ciszka, Koperska Wiktoria, Lipońska Zofi a, Nowic- 26 APP OG, ZBoWiD Czerniejewo, sygn. 9. ka Maria, Perek Maria, Plucińska Maria, Przybysz W latach 1970–1972 do Koła należało 14 po- Maria, Trzaskawska Marianna, Witczak Leokadia. wstańców, przyjmowano wówczas także nowych 23 Ta m że, sygn. 9 – Sprawozdanie z działalności członków z tego środowiska. W roku 1973 ich Koła ZBoWiD 1969–1994. liczba spadła do 13 (na ogólną liczbę 31 członków MAREK SZCZEPANIAK 152

Ryc. 3. Karta członka ZBoWiD Stefana Samulskiego, powstańca wielkopolskiego, członka z Koła w Czerniejewie rok 1976, s. 1, APP OG, Związek Bojowników o Wolność i Demokrację Koło w Czerniejewie 1957–1994, sygn. 14, k. 128

W sprawozdaniach Zarządu Koła poja- powstańców wielkopolskich można znaleźć wiały się niejednokrotnie informacje o odno- także w „Spisie odznaczonych Wielkopolskim wieniu przez członków Związku nagrobków Krzyżem Powstańczym”, „Spisie awansowanych lub mogił weteranów, w tym również po- na stopień podporucznika”, „Spisie odznaczonych wstańców wielkopolskich. Akcje takie prze- Krzyżem Kawalerskim” i w „Spisie odznaczo- prowadzano od 1971 r. W pismach, oprócz nych Odznaka Grunwaldzką” – choć w zesta- nazwiska i imienia powstańca, którego grób wieniach tych nie podano nazwy środowiska, odnowiono, podawano, na jakim cmentarzu do jakiego odznaczeni należeli.28 Materia- on się znajduje, a często także daty ich uro- ły te dostarczają informacji o liczbie i rodza- dzenia i śmierci27. Szczątkowe dane na temat ju posiadanych przez niektórych byłych po- wstańców odznaczeniach i wyróżnieniach. Na przykład wieloletni Prezes Koła w Czer- zwyczajnych Koła w Czerniejewie). W kolejnych niejewie Stefan Samulski posiadał Krzyż Ka- latach ilość weteranów była coraz mniejsza: 1974 – 10, 1975–1979 – 9, 1980 – 6, 1981–1983 4, 1984– walerski Orderu Odrodzenia Polski, Wielko- –1985 – 2, od 1987 – 1. polski Krzyż Powstańczy, Medal Zwycięstwa 27 Ta m że, sygn. 15 – Sprawozdanie z odnowienia i Wolności, Odznakę Honorową za zasługi nagrobków weteranów; sygn. 9 – Sprawozdanie Prezesa w rozwoju Województwa Poznańskiego, od- Koła z kadencji 7.02.1971–18.02.1973 – m.in. znakę Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, informacja o odnowieniu 5 nagrobków powstań- Odznakę 1000-lecia, Odznakę Grunwaldz- ców; tamże: Sprawozdanie Prezesa Koła z kadencji ką i odznakę 400 lat Poczty Polskiej. W ak- 18.02.1973–6.04.1975 – m.in. informacja o odno- wieniu 2 nagrobków powstańców; sygn. 11 – spra- wozdanie o wystawieniu nagrobków dla powstań- 28 Ta m że; pierwszy spis ze względu na rodzaj ców w latach 1980–1982 (wystawiono wówczas 3 odznaczenia zawiera wyłącznie nazwiska powstań- nagrobki). ców wielkopolskich. LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 153

tach znaleźć można dane o dacie nadania ką, przedstawiła przebieg walk oraz wymie- tych odznaczeń. niła nazwiska 9 poległych powstańców32. Zasługujące na uwagę badacza, choć wy- W roku 1980 powstał kolejny tekst, zatytu- stępujące sporadycznie przekazy dotyczą za- łowany Powstanie Wielkopolskie. Przedstawiła opatrzenia pieniężnego byłych powstańców, w nim ogólny zarys przebiegu walk i szerzej próśb o pomoc w trudnej sytuacji mate- omówiła prowadzone w Kłecku przygo- rialnej lub uzyskania mieszkania z łazien- towania do powstańczego zrywu, wymie- ką i toaletą29. Pozwalają one na uzupełnienie niając miejscowych działaczy, przywódców biogramów powstańców, zwłaszcza w schył- Rady Ludowej i Rady Włościańskiej, miejsce kowym okresie ich życia. spotkań konspiratorów i okoliczności wy- W dniu 31 stycznia 2017 r. gnieźnień- boru dowódcy. Opierając się na rodzinnych ski Oddział Archiwum Państwowego w Po- wspomnieniach, H. Bujarska przedstawi- znaniu przejął spuściznę aktową po działa- ła pogrzeb pierwszych poległych powstań- jących w Kłecku lekarzach i społecznikach ców na cmentarzu w Kłecku. Zwróciła także Helenie i Wiktorze Bujarskich. Po wstępnej uwagę na wkład materialny Armii Wielko- selekcji akt nowo utworzony zespół liczy 154 polskiej w dozbrojenie organizującego się j.a. o objętości 1,60 m.b. Uzyskane materia- Wojska Polskiego. Tekst przeznaczony do ły archiwalne pochodzą z lat 1874–200030. popularyzacji tematu nie stawiał sobie ce- Znaczną ich część stanowią akta powstałe lów poznawczych. Powtarzany był podczas w trakcie działalności społecznej Heleny Bu- spotkań z okazji kolejnych rocznic w 1981 jarskiej jako przewodniczącej Koła ZBoWiD i 1983 roku33. Podobny szkic, pod tym sa- w Kłecku. Zostało ono utworzone, podobnie mym tytułem, lecz w nieco skróconej wersji, jak Koło w Czerniejewie, w 1957 r. W chwi- powstał najprawdopodobniej w tym samym li powołania 70% jego członków stanowili czasie, niestety autorka nie podała dokładnej weterani Powstania Wielkopolskiego. Pozo- daty jego napisania34. W 1984 roku H. Bu- stali to obrońcy Kłecka i uczestnicy wojny jarska napisała dziesięciostronicowy tekst pt. obronnej w 1939 r. Przez cały okres pełnie- Wybitne zasługi Kompanii Kłeckowskiej w czasie nia funkcji przewodniczącej Koła dr Helena Powstania Wielkopolskiego w 1918–1919 r. na Bujarska, z zamiłowania historyk-regionali- odcinku północnym frontu. Równolegle powsta- sta31, przygotowywała liczne referaty o tre- ły jego nieco krótsze wersje – ośmio- i pię- ści historycznej, w tym poświęcone udziało- ciostronicowa35. Podobnie jak w opracowa- wi mieszkańców okolicznych miejscowości niu z roku 1978 autorka przedstawiła szlak w Powstaniu Wielkopolskim. Wygłaszała je bojowy powstałego w Kłecku oddziału po- następnie na organizowanych spotkaniach wstańczego, jego udział w walkach na fron- kombatantów, niejednokrotnie przy udzia- cie północnym, wymieniła nazwiska szcze- le zaproszonych gości, także spoza organiza- gólnie wyróżniających się żołnierzy, ich cji. W grudniu 1978 r. z okazji 60. roczni- dowódców oraz pierwszych poległych. Tek- cy wybuchu powstania przygotowała referat sty pozbawione były bibliografi i i opiera- Kompania Kłeckowska. Wielkopolska Jednostka ły się w znacznej mierze na wspomnieniach Powstańcza 28.12.1918–19.02.1919. Opi- uczestników walk. W spuściźnie przechowy- sała w nim walki o Nakło, Mroczę i Wyso- wanej w gnieźnieńskim Oddziale Archiwum Państwowego w Poznaniu znajdują się tak-

29 Ta m że, sygn. 8. 30 APP OG, Helena i Wiktor Bujarscy – spu- 32 APP OG, H.W.Bujarscy – spuścizna, sygn. 9. ścizna, lekarze i działacze społeczni z Kłecka (dalej: 33 Ta m że, sygn. 9, 27, 74 – 75. H.W. Bujarscy – spuścizna). 34 Ta m że, sygn. 9. 31 H. Bujarska w 1975 roku obroniła pracę 35 Ta m że; wersje skrócone nosiły tytuł Zasługi doktorską na temat: Rozwój i rola społeczna szpitali Kompanii Kłeckowskiej w czasie powstania Wielkopolskiego gnieźnieńskich w latach 1840–1939. 1918/1919. MAREK SZCZEPANIAK 154

że nieliczne artykuły pisane przez innych au- mogą być mowy wygłaszane na pogrzebach torów, a kolekcjonowane przez H. Bujarską. osób znanych H. Bujarskiej osobiście. Nie Wśród nich na uwagę zasługuje napisany odżegnywała się wówczas od wątków osobi- w 1979 r. przez Jerzego Molendę tekst Histo- stych, nieobecnych w innych zapiskach. Ten ria Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Kłec- rodzaj źródeł niezbyt często pojawia się w za- ku (1929–1939)36. Niewątpliwym jego wa- sobach archiwów, stąd też rzadko jest wyko- lorem jest podanie znacznej liczby nazwisk rzystywany przez badaczy. działaczy i osób współpracujących z Towa- Informacje biografi czne o powstańcach rzystwem, w znacznej większości byłych po- wielkopolskich zawierają, występujące po- wstańców z Kłecka i okolic. Autor wspo- dobnie jak w zespole Koła w Czerniejewie, mniał, że jego opracowanie oparte jest na kwestionariusze członka władz i aktywu dokumentach, ale niestety żadnego z nich ZBoWiD. W przypadku formularzy wypeł- nie wymienił. nianych przez byłych powstańców wielko- Zasługującym na uwagę materiałem, polskich rubryki dotyczące zawodu, miejsca który występuje w spuściźnie aktowej po pracy i zajmowanego stanowiska pozostawia- małżonkach Bujarskich, jest zbiór mów po- no puste bądź wpisywano jedynie adnotację grzebowych, przygotowywanych i wygłasza- „emeryt”. W pochodzących z Kłecka aktach nych przy okazji pochówków członków miej- zachowały się blankiety sporządzone dla po- scowego Koła ZBoWiD, wśród nich byłych wstańców Jana Gołochowicza, Stefana Ku- powstańców wielkopolskich37. Większość jawskiego, Walentego Kujawskiego, Walen- zachowanych przemówień zostało przedsta- tego Lubawego i Stanisława Waldowskiego. wionych w okresie od końca lat siedemdzie- Wszystkie wypełnione były w 1970 roku39. siątych do początku dziewięćdziesiątych. Ich Interesującym dokumentem może być szkice autorka rzadko zaopatrywała w daty. zapis laudacji wygłoszonej przez prezesa Mowy wygłaszane na pogrzebach powstań- Koła H. Bujarską z okazji wręczenia Stani- ców zawierają wzmianki o udziale zmarłe- sławowi Wilkoszowi Krzyża Ofi cerskiego go w Powstaniu Wielkopolskim oraz o jego Orderu Odrodzenia Polski podczas obcho- losach popowstaniowych. Podobnie było dów 65. rocznicy Powstania Wielkopolskie- w przypadku przemówień wygłaszanych go. Mówczyni przedstawiła jego zasługi podczas pochówków wdów po powstańcach. z okresu Powstania Wielkopolskiego i czyny, Mówczyni skupiała się na dokonaniach ich jakich dokonał w następnych latach życia40. mężów. Informacje te, ze względu na oko- Interesującym, ale rzadko występującym liczności ich przedstawiania, nie są zbyt dokumentem jest zaświadczenie wystawione szczegółowe38. Szczególnie cenne poznawczo dla wymienionej z nazwiska i imienia osoby o jej „czynnym udziale w walkach o niepodle- 36 APP OG, H.W. Bujarscy – spuścizna, sygn. 26. głość Państwa Polskiego”. Dokumenty takie 37 Ta m że, sygn. 19–20. wystawiało Dowództwo Okręgu Korpusu VII 38 Zachowały się rękopisy mów wygłoszonych w Poznaniu. Spośród weteranów należących podczas pogrzebu powstańców: Jana Dżyckiego, dla Koła ZBoWiD w Kłecku zachowało się Stefana Kujawskiego, Wiktora Kuśnierkiewicza, Bronisława Mężyńskiego, Tadeusza Sytka, Stani- zaświadczenie wystawione w marcu 1939 r. 41 sława Waldowskiego, Stanisława Wilkosza (sygn. dla Wawrzyna Kuśnierkiewicza . 19), Jana Gołochowicza, Jana Imały, Walentego Labiaka i Walentego Lubawego (sygn. 20) oraz wdów po powstańcach: Anny Alamenciak (wdowy Julianny Kamińskiej (Wojciech) i Stanisławy Wasie- po Władysławie), Marianny Fizmińskiej (c. Józefa lewskiej (Walenty) (sygn. 20). Wojtkowiaka), Józefy Giżyckiej (Jan), Wiktorii Ko- 39 Ta m że, sygn. 22. teckiej (Bolesław), Władysławy Lapis (Jan), Jadwigi 40 Ta m że, sygn. 27. Mężyńskiej (Bronisław), Marii Pudelewicz (Karol) 41 Ta m że, sygn. 24 – zaświadczenie w zastęp- (sygn. 19), Marii Chudy (Wawrzyn), Rozalii Gawał- stwie Szefa Sztabu D.O.K. VII podpisał ppłk dypl. kiewicz (Michał), Władysławy Hannelt (Alojzy), Górnisiewicz. LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 155

Ryc. 4. Karta członka ZBoWiD Stefana Samulskiego, powstańca wielkopolskiego, członka z Koła w Czerniejewie rok 1976, s. 2, APP OG, Związek Bojowników o Wolność i Demokrację Koło w Czerniejewie 1957–1994, sygn. 14, k. 128 v.

Źródłem pozwalającym na weryfi kację wany spis wdów po powstańcach pochodzą- niektórych posiadanych już informacji są cy z roku 1983 wymienia 13 kobiet. Wśród zachowane w aktach spisy członków Koła nich pojawiło się niewystępujące wcześniej ZBoWiD w Kłecku. Na sporządzonym pod nazwisko Barbary Kujawskiej44. koniec lat siedemdziesiątych spisie wystę- Wyłącznie uzupełniający charakter mogą pują nazwiska 16 wdów po powstańcach – mieć dane o powstańcach zachowane w pro- podopiecznych Koła42. Lista 10 powstańców tokołach z zebrań plenarnych Koła ZBoWiD z Kłecka i okolic została spisana na przeło- w Kłecku, które organizowane były z okazji mie 1980 i 1981 r. Oprócz imienia i nazwi- kolejnych rocznic wybuchu Powstania Wiel- ska weterana oraz miejscowości zamieszka- kopolskiego. Wymieniano w nich imien- nia w pięciu przypadkach podano również nie żyjących powstańców biorących udział datę śmierci wymienionych osób43. Zacho- w spotkaniach. Stałym zwyczajem było tak- że rozpoczynanie obrad od uczczenia minutą ciszy zmarłych ostatnio członków Koła. Wy- 42 Ta m że, sygn. 75. Oprócz wymienionych w przyp. 34 są to: Władysława Baumert (wdowa po mieniano przy tej okazji ich nazwiska i śro- 45 Alojzym), Pelagia Ciaciuch (Jan), Władysława Ja- dowisko, z jakiego pochodzili . Niekiedy, nowska (Kazimierz), Helena Kuśnierkiewicz (Waw- rzyn), Jadwiga Krzywoszyńska (Kazimierz), Wik- Stanisław Ratajczak z Bojanic (zm. w 1977 r.), Jan toria Lewandowska (Franciszek), Jadwiga Pniewska Stachowiak z Biskupic, Ludwik Sytek z Kłecka, Sta- (Stanisław), Julianna Rumińska (Feliks). nisław Waldowski z Kłecka (zm. w 1983 r.) i Stani- 43 Ta m że – wśród wymienionych znaleźli się: sław Wilkosz z Kłecka. Jan Gołochowicz z Kłecka (zm. w 1982 r.), Stefan 44 Ta m że, sygn. 74 – niestety, w spisie nie po- Kujawski z Kłecka (zm. 15.04.1980 r.), Walenty dano imion nieżyjących już mężów podopiecznych. Lubawy z Kłecka, Bronisław Mężyński z Kłecka 45 Zachowały się protokoły uroczystych zebrań (zm. w 1982 r.), Karol Pudelewicz z Pomarzan, planarnych zwoływanych z okazji kolejnych rocznic MAREK SZCZEPANIAK 156

zwłaszcza w protokołach pochodzących z lat nej stronie wpisywano daty szczepienia dzie- dziewięćdziesiątych, podawano wiek żyją- ci przeciwko ospie – w odpowiednich rubry- cych jeszcze powstańców. Dane te jednak nie kach umieszczano imię dziecka, jego datę zawsze są dokładne. Spuścizna po Helenie urodzenia, datę pierwszego szczepienia (za- i Wiktorze Bujarskich jest cennym dla ba- biegu i oględzin), datę drugiego szczepienia daczy losów powstańców wielkopolskich ze- (również zabiegu i oględzin), wynik szcze- społem archiwalnym. Informacje w nim za- pienia i ewentualne poświadczenia. Ostat- warte mogą mieć niejednokrotnie unikalny nia rubryka „Książki rodzinnej” zatytułowa- charakter. na jest „Inne ważniejsze wypadki”. Znalazły W grudniu 2014 r. trafi ły do gnieźnień- się w niej adnotacje o śmierci ojca Francisz- skiego Oddziału Archiwum Państwowego ka – Kazimierza Zygmaniaka, urodzeniu się w Poznaniu akta po Franciszku Zygmania- obydwu synów, szczepieniu dzieci, potrące- ku (1894–1958), powstańcu wielkopolskim, niu starszego z chłopców przez motocykl, podofi cerze zawodowym 69 p.p. w Gnieź- operacji żony, z podaniem daty i nazwiska nie, członku powojennej organizacji konspi- lekarza dokonującego zabiegu oraz o prze- racyjnej „Warta”. Z materiałów przejętych biegu choroby małżonki. Tak szczegółowe od synowej weterana, Stefanii Furmaniak zapisy prowadzone były tylko w okresie mię- z Gniezna, utworzono zespół akt, który jest dzywojennym. Niezbyt często spotykanym udostępniany na podstawie sporządzone- dokumentem jest „Ausweis – Legitymacja”. go spisu zdawczo-odbiorczego46. Liczy on Gefangenlager Schubin wystawił taką F. 15 j.a. (0,05 mb). Interesujący materiał bio- Zygmaniakowi 9 października 1939 r. Było grafi czny zawiera Książka rodzinna do rodzi- to zezwolenie dla zatrzymanego w centralnej ny Zygmaniaków. Dokument został wydany Polsce byłego niemieckiego jeńca wojenne- w dniu 24 stycznia 1928 r. przez USC Gnie- go, na udanie się w „strony ojczyste na te- zno – miasto. Zawiera poświadczenie ślu- renie zajętym przez władze niemieckie”. Na bu cywilnego Wandy z Wiczyńskich i Fran- odwrocie dokumentu znajduje się adnota- ciszka Zygmaniaków, poświadczenie ślubu cja nadburmistrza Gniezna o zameldowaniu kościelnego, rubryki z wypisanymi imio- się właściciela dokumentu w mieście w dniu nami dzieci, datami i miejscami ich uro- 13 października 1939 roku48. Uwagę bada- dzenia, datą chrztu i nazwą parafi i, w któ- cza zwrócić może wydane w dniu 17 lutego rej sakrament został udzielony. Szczegółowo 1947 r. przez Centralne Archiwum Wojsko- odnotowano informacje o rodzicach małżon- we w Oliwie poświadczenie służby wojsko- ków. Wpisano ich nazwiska i imiona, za- wej w latach 1914–1934. W podpisanym wód, wyznanie, datę i miejscowość urodze- przez kierownika Archiwum ppłk Popław- nia, ostatnie miejsce zamieszkania oraz rok skiego dokumencie wymieniono także po- i miejsce zgonu. Przewidziano ponadto wpi- siadane w tym czasie przez F. Zygmaniaka sanie informacji o zgonie małżonków – datę odznaczenia49. i ostatnie miejsce zameldowania47. Na osob- Osobną grupę dokumentów stanowią posiadane przez byłego powstańca legity- wybuchu Powstania Wielkopolskiego od obchodzo- macje. Najwięcej informacji o F. Zygmania- nej 16.01.1977 r. 58. rocznicy (tamże, sygn. 75) ku zawiera „Legitymacja osobista”, będąca do obchodów 79. jubileuszu w dniu 14.01.1998 r. dokumentem Ministerstwa Spraw Wojsko- (tamże, sygn. 76). Podczas ostatnich z wymie- wych. Znajduje się w niej fotografi a właści- nionych obchodów żyli jeszcze powstańcy Jakub Grzeszczyk z Kłecka i Jan Imała z Zakrzewa. 46 APP OG, Franciszek Zygmaniak (1894– su, nie umieścił natomiast w dokumencie daty zgo- –1958) – spuścizna (dalej: F. Zygmaniak – spuści- nu i nazwy ostatniego miejsca zamieszkania – APP zna). OG, F. Zygmaniak – spuścizna, sygn. 7. 47 W rubryce Franciszka Zygmaniaka urzędnik 48 Ta m że, sygn. 11. Stanu Cywilnego wpisał numer rejestru i datę wpi- 49 Ta m że, sygn. 12. LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 157

ciela dokumentu w mundurze wojskowym z okazji 30 letniej rocznicy Powstania Wiel- i jego własnoręczny podpis. Do dokumen- kopolskiego za czynny udział w akcji zbroj- tu wpisano nazwisko i imię, stopień wojsko- nej w Powstaniu Wielkopolskim w 1918– wy, adnotację, że pozostaje w stanie czyn- 1919 r.”54 nym, przynależność ewidencyjną i służbową Interesującym dla badacza materiałem (69 pp), stanowisko (podofi cer kanc.), po- może być dołączona do akt karta pocho- siadane ordery i odznaczenia oraz miejsce dząca z „Ilustrowanego Kuriera Polskiego” i datę wystawienia legitymacji (Gniezno, z 28 maja 1946 r. Znajduje się na niej re- 16 XII 1935 r.), a także adnotacje o prze- lacja z głośnego wówczas w Gnieźnie pro- dłużeniu ważności legitymacji w 1937, 1938 cesu, rozpatrywanego na sesji wyjazdowej i 1939 roku50. W „Legitymacji członkow- poznańskiego Rejonowego Sądu Wojskowe- skiej Związku Powstańców Wielkopolskich go. W jego trakcie na ławie oskarżonych za- 1918–1919” z 1947 r. znalazło się potwier- siadało 9 osób, w tym również Franciszek dzenie zarejestrowania w ewidencji Koła Zygmaniak. Akt oskarżenia zarzucał pod- Gniezno w 1949 r. oraz adnotacja o zapła- sądnym przynależność do nielegalnej organi- ceniu składek przez pierwsze trzy miesią- zacji „Warta”, dążącej do obalenia ówczesne- ce 1949 roku51. W dniu 13 lutego 1951 r. go ustroju. W stosunku do F. Zygmaniaka wystawiono dla F. „Legitymację członka czyn- Sąd uznał, że nie podjął on żadnej działalno- nego ZBoWiD”. Jest to ostatni tego rodzaju ści i zastosował w stosunku do niego przepis dokument, jaki otrzymał. Wymieniono rok o amnestii55. Spuściznę uzupełnia fotografi a 1945 jako datę wstąpienia do organizacji, portretowa F. Zygmaniaka z okresu między- zaliczając okres przynależności do Związku wojennego w mundurze wojskowym56. Powstańców Wielkopolskich. W legityma- Na przełomie października i listopa- cji znalazł się wpis o posiadanych odznacze- da 2017 r. gnieźnieński Oddział APP prze- niach oraz dowody wpłaty składek człon- jął 7 jednostek archiwalnych (ok. 0,13 mb) kowskich, ale tylko za okres od stycznia do akt wytworzonych przez Koło ZBoWiD lutego 1951 r. i od stycznia do lutego 1956 w Kiszkowie. Ilość informacji na temat po- roku52. wstańców wielkopolskich, jaka pojawia się Znacznie liczniejszą grupę dokumen- w uzyskanych materiałach, jest niewielka. tów stanowią uzyskane przez F. Zygmania- Kartoteka członków Koła zawiera m.in. kar- ka patenty, dyplomy i świadectwa. Najstar- ty ewidencyjne 8 powstańców (w tym jed- szym w tej grupie jest pochodzący z 1921 nej kobiety). Są to: Buczkowski Franciszek, roku „Patent na prawo noszenia Odzna- Kabaciński Stefan, Kabaciński Wiktor, Kę- ki Pamiątkowej Wojsk Wielkopolskich”. dziora Marian, Raczkowski Stefan, Szkudla- Z okresu zawodowej służby wojskowej po- rek Pelagia (pielęgniarka), Występski Stefan chodzą „Dyplom przyznania przez Prezy- i Występski Ignacy. Obok nich występu- denta RP Medalu Niepodległości” z 1932 r., ją dwie karty podopiecznych – Joanny Do- „Świadectwo Państwowej Odznaki Sporto- magalskiej, wdowy po powstańcu Wiktorze wej” z 1934 r., „Dyplom nadania Brązowego i Heleny Kaźmierskiej, której mąż powsta- Krzyża Zasługi” z 1937 r., „Dyplom nadania niec nie został wymieniony z imienia57. [...] Brązowego Medalu za Długoletnią Służ- bę” z 1938 r. oraz „Dyplom [...] Srebrnego 54 Ta m że, sygn. 15 – dyplom nadany przez Za- Medalu za Długoletnią Służbę”53. Z okre- rząd Główny Związku Powstańców Wielkopolskich su powojennego pochodzi jedynie „Dyplom w dniu 17.12.1948 r. 55 Ta m że, sygn. 13 – „Ilustrowany Kurier Pol- ski” nr 142 z 28.05.1946 r., s. 2. 50 Ta m że, sygn. 8. 56 Ta m że, sygn. 15 – portret o wymiarach 51 Ta m że, sygn. 9. 40 x 50 zm. 52 Ta m że, sygn. 10. 57 APP OG, Związek Bojowników o Wolność 53 Ta m że, sygn. 1–6. i Demokrację Koło w Kiszkowie, sygn. 3. MAREK SZCZEPANIAK 158

Ryc. 5. Świadectwo urodzenia i chrztu księdza Mateusza Zabłockiego wystawione przez Urzędnika Stanu Cywilnego i Proboszcza parafi i Chodecz pow. Włocławek w 1930 r., APP OG, Akta miasta Gniezna, sygn. 2116, s. 82

Poszyt akt zatytułowany Życiorysy zawie- na stopień podporucznika) oraz wykształce- ra pisane własnoręcznie biogramy członków nie i zawód. W ostatniej rubryce zaznaczo- Koła powstałe w latach 1980–1983. Wśród no, że W. Kabaciński zmarł w dniu 2 wrze- nich znajduje się napisany w dniu 14 stycz- śnia 1983 roku59. nia 1982 r. życiorys Ignacego Występskie- Większość dokumentacji zawierającej go58. Niestety, autor okres powstaniowy po- ewidencję członków kiszkowskiego Koła traktował bardzo lakonicznie. ZBoWiD nie podaje informacji, z jakiego W pochodzącym z lat 1982–1988 ze- środowiska pochodzili poszczególni wetera- szycie zawierającym skorowidz członków ni, stąd trudności w odnalezieniu ich w spi- Koła występuje nazwisko powstańca wiel- sach powstańców wielkopolskich. Na do- kopolskiego Wiktora Kabacińskiego. W ko- datek większość zachowanej dokumentacji lejnych rubrykach podano nazwisko i imię pochodzi z okresu, gdy odeszli oni już na weterana, imiona jego rodziców, nazwi- wieczną wartę. sko rodowe matki, datę i miejsce urodzenia, Na zainteresowanie zasługują pojawiają- miejsce zamieszkania, przynależność par- ce się incydentalnie w aktach miasta Gniezna tyjną, środowisko zbowidowskie, do które- informacje o losach powstańców wielkopol- go należał, nr ewidencyjny, nr legitymacji, skich w okresie międzywojennym60. Umknę- od kiedy był członkiem organizacji, posia- dany stopień wojskowy (z datą mianowania 59 Ta m że, sygn. 7. 60 Uwagę na omawiane materiały zwróciła au- 58 Ta m że, sygn. 2. torowi kustosz Grażyna Tyrchan podczas ponow- LOSY POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W ŚWIETLE NOWYCH ŹRÓDEŁ… 159

ły one dotychczas uwadze badaczy z dwóch Z powodu znacznej utraty wzroku nie mógł powodów: część materiałów od dawna obec- on podjąć pracy zarobkowej i pozostawał na nych w zasobie archiwum opatrzona była utrzymaniu sióstr. Kilka stron dalej znajduje tytułami zbyt lakonicznymi, by oddawa- się pismo Prezydenta miasta do Kuratorium ły dokładnie ich zawartość, natomiast dru- Okręgu Szkolnego Poznańskiego z 30 maja ga część, tworząca obecnie serię Akta posesji 1930 r. o szkole gospodarczej dla dziewcząt w ramach zespołu Akta miasta Gniezna zosta- prowadzonej w Gnieźnie w latach 1893– ła niedawno przejęta z Muzeum Początków 1923 przez siostry Marię i Paulinę Kierskie. Państwa Polskiego i większej grupie badaczy W czasach pruskich w szkole uczono pota- nie była dotychczas znana. Tytuły poszytów jemnie języka polskiego oraz historii i lite- wchodzących w jej skład również nie wska- ratury polskiej. Również w tym przypadku zują na obecność w nich informacji dotyczą- Prezydent Barciszewski wnioskował o przy- cych powstańców wielkopolskich. Do pierw- znanie emerytury w drodze łaski. Do usta- szej grupy akt, od dawna należącej do zasobu lenia pozostaje sprawa stopnia pokrewień- gnieźnieńskiego Oddziału Archiwum Pań- stwa między Marianem a Marią i Pauliną stwowego w Poznaniu, należą dwa poszyty. Kierskimi62. W pierwszym z nich, zatytułowanym Zbiory W grupie akt przejętych z Muzeum Po- wystawionych poświadczeń obywatelstwa polskie- czątków Państwa Polskiego w Gnieźnie znaj- go, znajdują się liczne pisma dotyczące księ- duje się poszyt akt dotyczących postawienia dza Mateusza Zabłockiego61. Wśród nich jest w 1926 r. przez por. rezerwy Marcelego Ku- koncept Poświadczenia obywatelstwa z roku jawskiego kiosku z wyrobami tytoniowy- 1931, podpisany przez prezydenta Gniezna mi i cukierkami u zbiegu ulic Mickiewicza Leona Barciszewskiego oraz koresponden- i Chrobrego63. Choć akta dotyczą głównie cja i odpisy dokumentów, na podstawie któ- budowy wspomnianego obiektu, to dla hi- rych poświadczenie to mogło być wystawio- storyka powstania interesujące zapewne bę- ne. W poszycie znalazły się m.in. Świadectwo dzie podanie skierowane do Magistratu mia- urodzenia i chrztu, Wyciąg z listy dusz obsza- sta Gniezna z prośbą o wydanie zezwolenia ru dworskiego Czerlin pow. Wągrowiec, Wyciąg na budowę. M. Kujawski szczegółowo opisał z rejestru ludności miasta Inowrocławia, Wyciąg w nim swoje losy zarówno podczas powsta- z ksiąg ludności gminy Kruszwica wieś, Poświad- nia, jak i późniejsze w okresie wojny z Rosją czenie pobytu, za czas zamieszkania w Poznaniu w roku 1920. Podobną sprawę dokumentują i Wyciąg z policyjnej Księgi dusz miasta Mogilna. pisma znajdujące się w poszycie dotyczącym W wymienionych dokumentach znalazły się budowy w 1938 roku podobnego kiosku informacje na temat rodziców księdza, dat przy ulicy 3 Maja64. O zgodę na jego posta- urodzenia i chrztu przyszłego kapelana po- wienie ubiegał się Józef Szuba, który od maja wstańczego oraz okresów jego pobytu w róż- do lipca 1919 r. służył jako ochotnik w kom- nych miejscowościach. panii garnizonowej w Kościanie. W drugim z poszytów, wchodzących Prezentowane materiały archiwalne nie w skład tej grupy, znajduje się skierowana stanowią źródeł o pierwszorzędnym zna- do Wojewody poznańskiego w dniu 21 lute- czeniu dla poznania dziejów wielkopolskie- go 1930 r. prośba prezydenta Gniezna Leona go zrywu powstańczego z lat 1918–1919. Barciszewskiego o udzielenie renty uczest- Obecnie trudno liczyć na pojawienie się nikowi powstania Marianowi Kierskiemu. nieznanych dotychczas dokumentów, któ- re miałyby taki charakter. Wszelkie nowe nego opracowywania zespołu Akta miasta Gniezna 1772–1950, za co ten pragnie jej w tym miejscu 62 APP OG, tamże, sygn. 2203, s. 12, 21. podziękować. 63 APP OG, Akta miasta Gniezna, akta posesji, 61 APP OG, Akta miasta Gniezna, sygn. 2116, sygn. 64. s. 74–102. 64 APP OG, tamże, sygn. 520. MAREK SZCZEPANIAK 160

przekazy ujawnione sto lat po wydarzeniach w przypadku, gdy zawierają one informacje warte są jednak odnotowania. Szczególnie dotychczas nieznane.

BIBLIOGRAFIA Źródła Archiwum Państwowe w Poznaniu Oddział w Gnieźnie: Akta miasta Gniezna 1772–1950 Związek Bojowników o Wolność i Demokrację Zarząd Powiatowy w Gnieźnie [1930, 1945–1949] 1949–1981 Związek Bojowników o Wolność i Demokrację Koło w Czerniejewie 1957–1994 Helena i Wiktor Bujarscy – spuścizna, lekarze i działacze społeczni z Kłecka 1874–2000 Franciszek Zygmaniak (1894–1958) – spuścizna

Literatura przedmiotu Sierpowski S. (red.), Powstanie Wielkopolskie 1918–1919. Katalog źródeł i materiałów, Poznań. Szczepaniak M., 2014, Źródła archiwalne i materiały historyczne do dziejów powstania wielkopolskiego prze- chowywane w Archiwum Państwowym w Poznaniu Oddział w Gnieźnie i w Izbie Tradycji Gimnazjum nr 2 w Gnieźnie, w: G. Kucharski (red.), Ziemia Gnieźnieńska w powstaniu wielkopolskim 1918–1919, Gniezno.

The fate of Wielkopolska Uprising insurgents in the view of new sources from Gniezno Branch State Archives in Poznań

SUMMARY

he article presents the archive materials concerning the fate of Wielkopolska Uprising insurgents. TThese materials are located in Gniezno Branch State Archives in Poznań. The description is lim- ited only to these documents, which appeared in the repertory after 2014, when the article describing new archive sources concerning Wielkopolska Uprising was published. Source documents described in this article have not been circulated among scholars yet. The included information refers mainly but not exclusively to the events from life of the former insurgents in the period after World War II. It al- lows their biographies to be completed with hitherto unknown but interesting facts. Tradycje ugruntowywania pamięci o Powstaniu Wielkopolskim

ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI

Tradycja Powstania Wielkopolskiego 1918–1919

The tradition of Wielkopolska Uprising (1918–1919)

ABSTRACT: The article presents a synthetic history of the Wielkopolska Uprising (1918–1919) tradi- tion in the collective memory of people from Wielkopolska. It draws attention to the constant need of cultivating this history among the youngest generation of our society.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, tradition, collective memory

owstanie Wielkopolskie 1918–1919 było ważnym ogniwem w łańcuchu polskich dążeń Pniepodległościowych1. Jest jednym ze zwycięskich zrywów narodowych, obok powstań: 1806 roku w Wielkopolsce, w 1919 roku sejneńskiego i w 1921 roku III powstania śląskie- go. Miało również wielkie znaczenie polityczne i moralne dla mieszkańców Śląska, Pomorza oraz Warmii i wywarło ogromny wpływ na ukształtowanie się zachodniej i północnej grani- cy II Rzeczypospolitej. Jedną z głównych przyczyn powodzenia powstania 1918–1919 było doskonałe przygotowanie moralne społeczeństwa Wielkopolski i jego zaangażowanie nie- podległościowe przed wybuchem wielkopolskiego czynu zbrojnego. Było to wynikiem at- mosfery i pracy domu rodzinnego, który miał bezwzględny priorytet w wychowaniu młode- go człowieka. W dzisiejszych czasach w tradycji Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 wyróżnić mo- żemy dwa wzajemnie powiązane, przenikające się nurty. Nurt pierwszy, związany z konty- nuowaniem pamięci przenoszonej przez kolejne generacje rodzin powstańczych, społeczności szkolnych, drużyn harcerskich i Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego – przeno- szą oni przez lata te same wzory i tradycje, zachowując ciągłość pokoleń. Symbolem tego są lampki zapalane w dniu 27 grudnia na grobach powstańców wielkopolskich. Na drugi nurt, nazywany „pamięcią zbiorową”, składają się wyobrażenia dotyczące waż- nych dla zbiorowości osób, minionych wydarzeń, wytworów kulturalnych, procesów i zja- wisk z przeszłości. Powyższe nurty są ściśle związane z formowaniem wielkopolskich po-

1 Na temat tradycji powstania zobacz, m.in.: Kontynuatorzy… 2004; Kościański 2003, s. 175–188; Olszewski 1978, s. 175–181. ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 162

Ryc. 1. Zjazd powstańców wielkopolskich w Poznaniu, 1925 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

staw i przekonań przez elitarne środowisko wszystkich warstw i klas, cechą narodową powstańców wielkopolskich, ich czyn, ofi arę pod postacią patriotyzmu. i wysokie morale. System wartości formacji wielkopolskich, W pierwszym, spontanicznym okresie m.in. kawalerii, piechoty i artylerii, funk- walk powstańczych powstańcy wielkopol- cjonujący w czasie po powstaniu, miał tę scy byli zbiorowością ochotniczą. Następnie, samą wartość nadrzędną – utrzymanie nie- od połowy 1919 roku, było to już Wojsko podległości. Honor, pojmowany jako do- Wielkopolskie, oparte – oprócz ochotników bro droższe niż życie, był wartością wyzna- – także na przymusowym poborze, złożone waną i starannie pielęgnowaną w oddziałach z ludzi wszelkich warstw i sięgające wpły- „wielkopolskich”. Przerodziło się to w czyn wami poza granice Wielkopolski. W okre- w okresie drugiej wojny światowej, gdy żoł- sie walk o granice na zachodzie i wschodzie nierze wielkopolscy – wywodzący swe tra- odbudowującego się państwa polskiego bu- dycje z Powstania Wielkopolskiego – nie dował się system wartości Wojsk Wielko- szczędzili swego życia, idąc często na pewną polskich. Były to wartości wyznawane i re- śmierć w nierównej walce2. alizowane przez żołnierzy poszczególnych Oprócz tego w pokojowej wersji systemu formacji. Wielkopolanie byli głęboko prze- wartości pojawiło się pojmowanie honoru konani o słuszności swych dążeń i działań dla typu dżentelmeńskiego. Oddziały wielkopol- urzeczywistnienia naczelnej wartości, trakto- skie stawały się domem rodzinnym. W puł- wali służbę jako misję wykluczającą wszelkie kach odbywano wspólne praktyki religijne. względy osobiste, wygodę czy strach przed Pamiętano o sławnych czynach powstania utratą życia. Przekonanie o słuszności spra- i walk na wschodzie w latach 1919–1920. wy niepodległości było na tyle silne i trwa- łe, że stało się cechą osobowości Polaków 2 Zob. m.in. Słownik… 2002. TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 163

Dążono do perfekcji w wyszkoleniu i ofi ar- Czy obecnie te słowa zmieniły swoje zna- nej pracy na rzecz formacji i społeczeństwa. czenie? Na pewno żyjemy zupełnie w in- Oczywiście większość młodych ludzi utoż- nej cywilizacji, to znak czasu. Nadal jednak samia powstanie przede wszystkim z przyjaz- pewne wartości nie wynikają z naszych ko- dem Ignacego Paderewskiego do Poznania, rzeni rodzinnych. a przecież był to proces historyczny związa- Wielkie historyczne wydarzenie, jakim ny z wieloma znaczącymi bitwami i potycz- było zwycięskie Powstanie Wielkopolskie, kami. Według ofi cjalnej listy strat poległo mieszało się z codziennością, która nie za- około 2000 powstańców, a bliżej nieokreślo- wsze była związana z ideałami walki o nie- na ich liczba była ciężko ranna lub dostała się podległość. Jedni zostawiali wszystko – ro- do niewoli. Przedwojenna lista strat obejmo- dziny i interesy, i szli do powstania (właśnie wała 1741 osób, w tym na polu walki pole- o nich Gerard Górnicki napisał sztukę te- gło 1051 osób, z powodu ran i chorób zmar- atralną: Poszli Ci, którzy powinni5), a inni dba- ło 459 osób, bez wieści zaginęły 103 osoby, li o własne interesy lub po usłyszeniu pierw- a w bliżej nieznanych okolicznościach 101 szych wystrzałów wracali do domów. Nie powstańców. Życie oddali przede wszystkim wszyscy ochotnicy, którzy znaleźli się w od- ludzie młodzi; i tak w wieku do 18 lat zgi- działach, od razu planowali wzniosłe czyny; nęło 169 osób, a w przedziale wiekowym od niektórymi kierowała chęć przeżycia przy- 19 do 25 lat – 440 osób, od 26 lat do 50 – gody. Niekiedy nasi bohaterowie przeżywa- 185, a powyżej 50 lat – 4 osoby. Niestety, co li chwile słabości, bo przecież byli ludźmi do 916 powstańców nie udało się ustalić wie- z krwi i kości. ku, można jednak przyjąć powyższe stwier- Mimo to żołnierze formacji wielkopol- dzenie o przewadze młodych poległych za skich, wywodzących swą tradycję z powsta- prawdopodobne także w odniesieniu do tej nia byli, są i będą moralnym wzorem osobo- grupy powstańczej. Inna lista z tego okre- wym godnym naśladowania i pamięci. su obejmowała 1764 nazwiska. Według naj- Zwycięski czyn Wielkopolan z lat 1918– nowszych ustaleń prof. dr. hab. Wiesława –1919 miał miejsce w odległych już cza- Olszewskiego i dr. Łukasza Jastrząba w po- sach. Dzieli nas od niego 100 lat i nie ma już wstaniu zginęło co najmniej 2289 powstań- wśród nas bezpośrednich uczestników – po- ców wielkopolskich (2009 r.)3. Recenzja tego wstańców wielkopolskich. Pozostały po nich wydawnictwa przez Pawła Andersa wykaza- martwe symbole w postaci groby, tablic, rze- ła potrzebę dalszych badań w tym zakresie. czy osobistych. Cały czas tkwi on jednak Na marginesie powyższych strat przyto- w świadomości społecznej i stale wspomina- czę słowa Marszałka Edwarda Rydza-Śmi- my tych, którzy nie szczędzili życia dla wy- głego zawarte w przedwojennej księdze strat zwolenia ziemi wielkopolskiej spod jarzma Powstania Wielkopolskiego 1918–1919: pruskiego. To potwierdza, że mamy do czy- nienia z ważnym wydarzeniem dziejowym, Od mogiły żołnierza nie odchodzi się ze złamaną które zostało trwale umiejscowione w trady- duszą. Nie odchodzi się z poczuciem klęski i bez- cji historycznej. nadziejności, ale z niezbitym przekonaniem, że oto Było to możliwe dzięki wychowaniu mło- wyrosła nowa wartość ducha, wartość nie moja, nie twoja, ale nas wszystkich – wartość należą- dzieży w tradycji powstańczej przez rodzi- ca do całego Narodu. Trzeba, aby pamięć o nich ców, szkołę, organizacje oraz duchowień- wiecznie trwała i żyła. W naszych szkołach dzieci stwo i pozwoliło na swoistą sztafetę, która powinny poznawać nazwiska poległych swej gmi- zobowiązywała i zobowiązuje do pamięci Po- ny, czy miasta. To powinno wchodzić w program wstania Wielkopolskiego kolejne pokolenia nauki i być pierwszą nauką o Polsce...4. Wielkopolan.

3 Jastrząb i Olszewski 2009. 5 Prapremiera sztuki odbyła się 28 grudnia 4 Mogiły… Poznań 2002, s. IV. 1978 roku w Teatrze Polskim w Poznaniu. ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 164

Po powstaniu w latach 1919–1939 tra- poległych i zmarłych z ran uczestników Po- dycję tę budowali i strzegli jej sami uczestni- wstania Wielkopolskiego 1918–1919. Zna- cy. Powstały liczne organizacje kombatanc- czącą rolę w badaniach nad czynem zbrojnym kie o różnych zabarwieniach politycznych. przeciwko pruskiemu zaborcy wyznaczał Re- Rozbity ruch kombatancki powstańców ferat Historyczny przy Dowództwie Okręgu wielkopolskich był odbiciem sytuacji poli- Korpusu Nr VII w Poznaniu. Lista strat Po- tycznej kraju. wstania Wielkopolskiego 1918–1919 opra- Ze względu na powiązania można spro- cowana przez kierownika referatu Tadeusza wadzić go do dwóch orientacji politycznych. Jabłońskiego zawierała 1741 nazwisk, z cze- Pierwszą tworzyli zwolennicy endecji (Zwią- go przy blisko 1200 osobach podano wów- zek Towarzystw Uczestników Powstania czas miejsce pochówku. Nad zbieraniem Wielkopolskiego 1918/19 r., część członków wspomnień czuwali badacze, a uczestni- Związku Towarzystw Powstańców i Woja- cy wydarzeń publikowali artykuły prasowe. ków DOK VII, grupa Trafankowskiego, Ce- Sporą ilość krótkich życiorysów opublikowa- lichowskiego itp.), natomiast drugą prorzą- no w Albumie pamiątkowym powstańców Ziem dowi kombatanci powstania, współpracujący Zachodnich RP1918–1919 (w latach 1937– z Federacją Polskich Związków Obrońców 1939) oraz pojedyncze w Polskim Słowniku bio- Ojczyzny (Związek Weteranów Powstań grafi cznym (od 1935 r.). Wśród badaczy po- Narodowych RP 1914–1919; Towarzystwo wstania w tym okresie warto wymienić, Powstańców Wielkopolskich 1918019/19 r. obok Jabłońskiego, Włodzimierza Lewan- oraz Związek Powstańców Wielkopolskich dowskiego i Zygmunta Wieliczkę6. 1918/19 r.). W okresie międzywojennym dużą trud- Mimo podziału dążyli oni do konsolida- ność napotykało zaszczepienie w świadomo- cji szeregów. Prym w tej pracy przejął Zwią- ści społecznej Polaków faktu znaczenia po- zek Weteranów Powstań Narodowych RP wstania dla odbudowy państwa polskiego. 1914–1919. We współpracy z Towarzy- Nie mieliśmy w Powstaniu Wielkopolskim stwem Powstańców Wielkopolskich uda- silnej grupy inteligencji ani tym bardziej ło mu się zjednoczyć większość byłych po- bardów i literatów, którzy opiewając swoją wstańców w jedną organizację kombatancką twórczością ten czyn zbrojny, potrafi liby tra- – Związek Powstańców Wielkopolskich. fi ć do szerokich rzesz społeczeństwa. Zupeł- Największym problemem w okresie mię- nie inaczej było w przypadku Legionów, któ- dzywojennym było, obok udokumentowa- rych legendę od początku tworzyli żołnierze nia jego dziejów, bezrobocie. Ustawa z dnia 2 z artystycznymi talentami7. lipca 1937 r. o zapewnieniu pracy uczestni- Hitlerowska okupacja (1939–1945) kom walk o niepodległość brała ich w obro- przerwała ofi cjalną działalność Związku Po- nę, ale jej realizacja pozostawiała wiele do wstańców Wielkopolskich. Wielu byłych życzenia. powstańców ofi cerów i podofi cerów dostało W okresie międzywojennym zebrano się w ręce oprawców Hitlera i Stalina. Mimo znaczący materiał biografi czny. Prym tu wie- dli: Referat Historyczny Dowództwa Okrę- 6 Omówienia publikacji tego okresu dokonał: gu Korpusu Nr VII w Poznaniu, Wojskowe Grot 1988, s. 10–30. Biuro Historyczne w Warszawie, Centralny 7 Wynikało to ze struktury społecznej w re- Komitet dla Badań nad Historią Powstania gionie. Na początku XX wieku w Poznaniu polską Wielkopolskiego, po roku (1927) przekształ- elitę inteligencką tworzyło zaledwie dwieście osób. cony w Towarzystwo dla Badań nad Histo- Ogromny wpływ miała na to polityka germani- zacyjna i fakt, że duże skupiska polskich twórców rią Powstania Wielkopolskiego oraz muzea powstały w Berlinie czy Wrocławiu, bo tam można i biblioteki w Poznaniu, a także w Bydgosz- się było kształcić i pracować twórczo. Poznań tym- czy. Podjęto próbę opracowania i zinwenta- czasem stanowił zagłębie zbożowe, był miastem ryzowania wszystkich istniejących grobów handlu i biznesu. TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 165

Ryc. 2. Zlot powstańców wielkopolskich w Rynarzewie, 1957 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

szalejącego terroru powstańcy wielkopol- Zdzisław Grot, dr Jan Baumgart, dr Mieczy- scy aktywnie uczestniczyli w ruchu oporu. sław Jabczyński oraz Antoni Cwojdziński. Ich działalność w okresie hitlerowskiej i so- Do 1949 roku działalność związku ce- wieckiej okupacji zaliczyć należy do chlub- chowała się dużą aktywnością polityczną, nej karty polskiego ruchu oporu. Wielu m.in. przez organizowane zebrania i wiece. z nich zostało zamordowanych. W konspira- W dniu 25 marca 1946 r. odbyło się w Byd- cji i obozach przypominano czyny powstań- goszczy poświęcenie Grobu Nieznanego Po- cze, m.in. przez wydawanie znaczków pocz- wstańca Wielkopolskiego i sztandaru ZPW. ty obozowej związanych z Powstaniem. Z kolei 25 grudnia 1947 roku odbyła się Po drugiej wojnie światowej, w okre- wielka manifestacja z okazji 29 rocznicy wy- sie Polski Ludowej (1945–1989), Powstanie buchu Powstania Wielkopolskiego. Połączo- Wielkopolskie było sprowadzane do zrywu no ją wtedy z odsłonięciem pamiątkowego czysto plebejskiego. W dniu 17 marca 1946 Orła Białego na wieży Ratusza Poznańskie- r. Związek Powstańców Wielkopolskich zo- go. Po 1946 roku badania historyczne osła- stał na nowo reaktywowany. Do chwili wej- bły i nie eksponowano ich. Dawny nurt re- ścia w skład Związku Bojowników o Wol- prezentowali za to pisarze powstańcy na ność i Demokrację powstańcy rozproszeni po emigracji; m.in. Zygmunt Wieliczka, Pa- całym kraju i świecie zaczęli zrzeszać się po- weł Hęciak, Stanisław Celichowski, Stani- nownie w ZPW. W początkach działalności sław Tomiak. przystąpiono do wydania drukiem dziejów W dniach 1–2 września 1949 r. podczas powstania. Kongresu Zjednoczeniowego Związku Bo- Opracowano tom I „Rocznika Dziejów jowników o Wolność i Demokrację w Wa r- Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 r.”. szawie nastąpiło połączenie organizacji Do komisji powołani zostali m.in.: prof. dr kombatanckich i zamknięcie samodzielno- ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 166

ści ZPW. Odtąd w ramach działalności Za- cza się do chlubnych tradycji walk ludu pol- rządu Głównego ZBoWiD powstańcy mieli skiego o społeczne i narodowe wyzwolenie”. swoją autonomiczną środowiskową komisję W 1957 roku Rada Państwa PRL usta- – Krajową Komisję Weteranów Powstania nowiła dla powstańców wielkopolskich Wielkopolskiego z lat 1918–1919 z siedzi- Krzyż Powstańczy, a w 1971 roku wszyst- bą w Poznaniu. Na jej czele stał przez wiele kim zweryfi kowanym powstańcom nadała lat Bernard Łuczewski, który współpracował stopnie ofi cerskie, które otrzymało ponad 12 ze środowiskiem historyków poznańskich, tys. osób. m.in. z Antonim Czubińskim, Zdzisławem Dopiero od 1958 roku okrągłe roczni- Grotem, Ludwikiem Gornolecem, Stanisław ce wybuchu powstania pokazywały doro- Kubiakiem, Benonem Miśkiewiczem, Maria- bek naukowy i popularyzatorski historiogra- nem Olszewskim, Kazimierzem Piwarskim. fi i Powstania Wielkopolskiego. Powstańcy wielkopolscy brali udział W 1958 r. wydana została praca zbioro- w pochodach pierwszomajowych w Pozna- wa pod redakcją Kazimierza Piwarskiego8, niu i innych miejscowościach, spotykali się która pomimo ówczesnej nadbudowy poli- z kolejnymi pokoleniami młodzieży. Opo- tycznej w dość rzeczowy sposób ukazywa- wiadali i spisywali relacje o czasach minio- ła tło oraz przebieg wydarzeń powstańczych nych, o dawnym życiu, o powstaniu, w któ- w 1918–1919 roku. Dziesięć lat później rym brali udział. Czasem były to ich osobiste Zdzisław Grot, Lech Trzeciakowski, Anto- doświadczenia, innym razem opowieści, któ- ni Czubiński, Stanisław Kubiak i Władysław re znali od swoich rówieśników i rodziców. Ze Markiewicz nakreślili również problematy- zrozumiałych względów omijali swój udział kę Wielkopolski przedpowstaniowej9. Boga- w wojnie polsko-bolszewickiej. W wyobraź- te dane o historiografi i powstania zebrał Sta- ni młodych słuchaczy i czytelników pojawia- nisław Kubiak10. ły się obrazy przeszłości – domu, w którym W dniach 18 i 19 września 1965 r. od- żyło się biednie i ciężko pracowało, ale po- był się Krajowy Zlot Weteranów Po- siadającego silne więzy rodzinne i społecz- wstania Wielkopolskiego w Poznaniu, ne, pełnego pamiątek po przodkach. Druga a w drugim dniu uroczystości nastąpiło od- wojna światowa zniszczyła wiele tych pamią- słonięcie wybudowanego pomnika Powstań- tek i więzi. ców Wielkopolskich. Po 1956 roku zaistniała możliwość nada- Krajowa Komisja Weteranów Powsta- wania szkołom imion powstańczych. W la- nia Wielkopolskiego, w ramach działalności tach 60. w wyniku szerokiej pracy popu- Frontu Jedności Narodu, została włączona laryzatorskiej, przy wsparciu Krajowej do obchodów 60 rocznicy Powstania Wiel- Komisji Weteranów Powstania Wielkopol- kopolskiego i odrodzenia Państwa Polskiego, skiego, imię „Powstańców Wielkopolskich” a Przewodniczący komisji Bernard Łuczew- nadano 39 szkołom, także w Krakowie, Ło- ski został powołany do Ogólnopolskiego Ko- dzi i Legnicy. Imię „Powstańców Wielkopol- mitetu Obchodów 60-lecia Polski. Komisja skich 1918–1919 r.” nadano także statkowi zwróciła się do całego środowiska komba- oceanicznemu. tanckiego o zbiórkę i gromadzenie pamiątek Znaczące dla tradycji kombatanckiej sta- i materiałów ikonografi cznych związanych ły się obchody 38 rocznicy Powstania Wiel- z Powstaniem Wielkopolskim. kopolskiego w 1956 roku. Wówczas to prze- wodniczący Rady Państwa PRL Aleksander 8 Zawadzki w czasie uroczystości w Pozna- Powstanie Wielkopolskie… 1958. 9 Powstanie Wielkopolskie… 1968; Na temat niu po raz pierwszy pozytywnie ocenił zna- historiografi i w Polsce Ludowej zobacz obszer- czenie wybuchu Powstania Wielkopolskie- nie: Grot 1988, s. 31–39 oraz Miśkiewicz 1988, go dla Polski. Wypowiedział też znamienną s. 40–58. konkluzję, że „Powstanie Wielkopolskie zali- 10 Zobacz m.in. Kubiak 1963. TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 167

Podstawowe ustalenia naukowe z tego Od początku lat 80. tradycja powstań- okresu zawdzięczamy Zdzisławowi Groto- cza zeszła na dalszy plan, czego wymownym wi, Antoniemu Czubińskiemu11 i Benono- dowodem było „leżakowanie” w Wydawnic- wi Miśkiewiczowi, którzy w 1978 roku opu- twie Poznańskim Słownika Biografi cznego Po- blikowali monografi ę: Powstanie Wielkopolskie wstańców Wielkopolskich. Spowodowało to fru- 1918–1919. Zarys dziejów12. Pierwszy z nich strację powstańców, ich rodzin oraz autorów zajął się drogą do Powstania, drugi sytu- biogramów. acją polityczną, a trzeci wojskowym aspek- Powstańcy nosili stalowe mundury po- tem. To dzieło trzech wybitnych history- wojennego kroju i byli zauważalni przez spo- ków poznańskich doczekało się kilku wydań. łeczeństwo Wielkopolski do końca ich ży- Rocznica przyniosła także wystawę Muzeum cia. W 1978 roku żyło ich jeszcze 7345, Narodowego w Poznaniu, która była „wspa- z tego 5862 mieszkało na terenach zwią- niałą okazją do zaprezentowania społeczeń- zanych historycznie z bojami powstań- stwu wielkiej wagi Powstania w przywróce- czymi. Około 1300 weteranów mieszkało niu Macierzy prapolskich ziem nad Wartą, w województwach katowickim, zielonogór- Obrą, Prosną oraz Notecią i przesądzenia skim, gdańskim, szczecińskim, gorzowskim, czynem orężnym w 1919 roku zachodniej wrocławskim, legnickim, koszalińskim, granicy polskiej”13. słupskim, olsztyńskim i warszawskim. Ważnym miejscem spotkań historyków W przededniu 82 rocznicy wybuchu Po- był również Kościan. Dużą rolę odegrało tu wstania Wielkopolskiego żyło już tylko 11 kościańskie środowisko kombatanckie, m.in. powstańców wielkopolskich, a w 85 roczni- kpt. rez. Jan Witkowski i mgr Klemens Kru- cę tylko trzech. szewski. Podczas I Ogólnopolskiego Semi- W dniu 23 marca 2005 roku zmarł po- narium Historyków Powstania Wielkopol- rucznik Jan Rzepa – ostatni żyjący powsta- skiego (Kościan, 2 lutego 1972 r.) profesor niec wielkopolski. Dochował się on: czwór- Zdzisław Grot zgłosił wniosek o opracowa- ki dzieci, 18 wnuków, 36 prawnuków oraz nie i wydanie słownika biografi cznego po- 4 praprawnuków, którzy kontynuują trady- wstańców. Prace nad słownikiem wznowiono cję niepodległościowego czynu Wielkopolan. po VI Ogólnopolskim Seminarium History- ków Powstania Wielkopolskiego, poświę- Przemiany polityczne w latach 1989– conym biografi styce tego czynu zbrojnego 1990 wpłynęły na obniżenie stopnia zain- (Kościan, 19 kwietnia 1985 r.). Swoistym teresowania tradycjami powstania 1918– motorem podjętych działań stał się ówcze- 1919, sytuacją materialną jego weteranów, sny dr Bogusław Polak14. a także uroczystym obchodzeniem kolejnych rocznic wybuchu powstania. Przykładem 11 Profesor Antoni Czubiński był także auto- tego był brak przedstawicieli władz pań- rem samodzielnej publikacji (zobacz: Czubiński stwowych i honorowej asysty Wojska Pol- 1978. W 2002 roku wydawnictwo Kurpisz w cyklu skiego w dniu 27 grudnia 1990 r., podczas „Powstania polskie” wydało trzy luksusowo wydane centralnej uroczystości pod Pomnikiem Po- reprinty książek dotyczące insurekcji kościuszkow- skiej, powstania listopadowego i styczniowego oraz wstańców Wielkopolskich. Wywołało to nie- współczesną monografi ę powstania wielkopolskie- zrozumienie i rozgoryczenie wśród nielicz- go pióra profesora A. Czubińskiego. Powstańcza nych żyjących jeszcze weteranów Powstania pozycja profesora Czubińskiego – jednego z najwy- Wielkopolskiego. Do sukcesów tego okresu trawniejszych badaczy historii Polski – przedstawia zaliczyć należy jedynie przywrócenie w Po- zagadnienia rzeczowo i z pełnym szacunkiem dla znaniu nazw dwóch ulic: Stanisława Tacza- uczestników wielkopolskiego czynu zbrojnego. ka i Józefa Dowbor-Muśnickiego. 12 Powstanie Wielkopolskie… 1978; wyd. 2: 1983; wyd. 3: 1988. W 1993 roku nastąpił wyraźny przełom 13 Źródła i materiały… 1978, s. 5. w zainteresowaniu władz państwowych i sa- 14 Zobacz „Grot…” 2005, nr 25. morządowych obchodami kolejnej, 75. rocz- ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 168

Ryc. 3. Spotkanie w Wolsztynie kontynuatorów powstańczej tradycji w 2009 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

nicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego W ramach Towarzystwa działają Zarzą- i od tego czasu możemy mówić o renesansie dy Oddziałów: wielkopolskiego, kujawsko- obchodów powstania w Wielkopolsce. -pomorskiego i lubuskiego – skupiające koła W dniu 30 stycznia 1989 roku, w odpo- działające na terenie ww. województw, a tak- wiedzi na potrzeby społeczne i oczekiwania ży- że samodzielne koła w Warszawie, Szczeci- jących wówczas powstańców wielkopolskich, nie i Legnicy. Ogółem do Towarzystwa na- powstało Towarzystwo Pamięci Powstania leży ponad 1600 członków skupionych w 63 Wielkopolskiego 1918–1919. Najważniej- kołach. Formy blisko 20-letniej działalności sze spisane wówczas cele statutowe Towarzy- Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopol- stwa to: krzewienie wiedzy i kultywowanie skiego potwierdziły słuszność jego powoła- pamięci o zwycięskim Powstaniu Wielkopol- nia, idei i obranych celów. skim, w wyniku którego do Macierzy powró- Towarzystwo wraz z instytucjami samo- ciły ziemie stanowiące kolebkę państwa pol- rządowymi, szkolnymi i kościelnymi doko- skiego, oraz popularyzowanie wśród młodego nało inwentaryzacji mogił powstańczych, pokolenia Polaków wartości, które przyświe- co pozwoliło na opublikowanie ich stanu cały bohaterskim czynom i życiu powstań- zachowania15. ców. Pracami Towarzystwa na bieżąco kieruje W dniu 16 grudnia 1996 roku Zarząd Zarząd Główny i wybrane z jego składu Pre- Główny Towarzystwa Pamięci Powstania zydium. Pierwszym prezesem został wybrany Wielkopolskiego w Poznaniu, kierując się Anatol Gawrych-Laudański, a po jego śmier- potrzebą podtrzymywania tożsamości na- ci zastąpił go na tym stanowisku Stefan Bar- rodowej i zachowania w pamięci społeczeń- łóg (1993 r.). Od 2004 towarzystwo ma sta- tus organizacji pożytku publicznego. 15 Kościański i Wartel, 2003; Mogiły… 2002. TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 169

stwa historii i znaczenia Powstania Wielko- Bogumił Wojcieszak, Katedra Nauk Hu- polskiego 1918–1919 dla dziejów naszego manistycznych Stosunków Międzynarodo- narodu i państwa polskiego – pragnąc inspi- wych Politechniki Koszalińskiej, Wielkopol- rować i honorować osoby i instytucje, któ- skie Muzeum Wojskowe – Oddział Muzeum re wyróżniły bądź wyróżniają się w realizacji Narodowego w Poznaniu, Muzeum Powsta- powyższej tematyki ciekawymi i znaczącymi nia Wielkopolskiego – Oddział Wielkopol- działaniami popularyzatorskimi, twórczymi skiego Muzeum Walk Niepodległościowych i naukowymi – ustanowił Nagrodę Honoro- w Poznaniu, Stefan Bratkowski, prof. dr hab. wą „Dobosz Powstania Wielkopolskiego”16. Janusz Karwat, Ludwik Krumrey, Zdzisław Laureatami zostali: prof. dr hab. Antoni Walczak, Departament Wychowania i Pro- Czubiński, Gerard Górnicki, Międzynarodo- mocji Obronności Ministerstwa Obrony Na- we Targi, Paweł Anders, Marek Nowakow- rodowej, Organizatorzy Harcerskich Zawo- ski, prof. dr hab. Bogusław Polak, dr Piotr dów Krótkofalarskich „Hołd Powstańcom Bauer, dr Grzegorz Łukomski, Bernard Wielkopolskim”, Jan Bonikowski i Jerzy Maćkowiak, Komenda Hufca ZHP „Piast” Szkudlarz, Marian Dominiczak, Jan Gło- im. Powstańców Wielkopolskich Poznań dek, Jan Jajor, Muzeum Ziemi Szubińskiej Stare Miasto, Zenon Erdmann, Teofi l Różań- imienia Zenona Erdmanna, ś.p. prof. dr hab. ski, Eugeniusz Wachowiak, Redakcja „Gło- Zdzisław Grot, Zenon Brembor, Zygmunt su Wielkopolskiego”, dr Zdzisław Kościań- Duda, Antoni Fornalski, Jarosław Łuczak, ski, dr Marian Król, Ryszard Skupin, Szkoła Lidia Nowak, prof. dr hab. Zbigniew Pilar- Podstawowa nr 2 im. Powstańców Wielko- czyk, Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego polskich w Pakości, o. dr Eustachy Rakoczy, w Poznaniu, Andrzej Jeziorkowski, Jarosław prof. dr hab. Benon Miśkiewicz, dr Włady- Tomasz Łożyński, Michał Pietrowski, Stowa- sław Purczyński, ppłk Wojciech Zawadz- rzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycznej ki, Poznański Chór Nauczycieli im. Igna- „III Bastion Grolman”, Pomorskie Muzeum cego Paderewskiego pod dyrekcją Ryszarda Wojskowe w Bydgoszczy, Marian Jakubo- Łuczaka, Anna i Józef Grajkowie, Edward wicz, Włodzimierz Kwaśniewicz, Edmund Smolibowski, Komenda Chorągwi Wielko- Mikołajczak, prof. dr hab. Bernard Piotrow- polskiej Związku Harcerstwa Polskiego im. ski, Polskie Towarzystwo Turystyczno-Kra- Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu, joznawcze Oddział im. Cyryla Ratajskiego Bogusław Wołoszański, prof. dr hab. Zbi- w Luboniu, Szymon Dąbrowski, prof. dr hab. gniew Dworecki, Ryszard Danecki, Eligiusz Marceli Kosman, dr Eugeniusz Śliwiński, Te- Tomkowiak, Bogdan Czerwiński, „Gazeta lewizja Polska S.A. Oddział w Poznaniu, Te- Pomorska”, prof. dr hab. Lech Trzeciakow- lewizja Polska S.A. Oddział w Bydgoszczy, ski, dr Marek Rezler, Marian Kadow, „Gaze- Kamila Czechowska, Leon Janiszewski, Sto- ta Wyborcza” – Poznań, Marek Jeleniewski, warzyszenie Miłośników Historii Wojsko- wości przy Lubuskim Muzeum Wojskowym

16 w Zielonej Górze, Roman Chwaliszewski, Statuetka Dobosza jest miniaturą części ś.p. dr Ludwik Józef Gomolec, prof. dr hab. Pomnika Dobosza, nazywanego Pomnikiem Po- wstańców i Wolności w Śremie. Pomnik Dobosza Stanisław Sierpowski, Archiwum Państwo- ustawiono na rynku śremskim 15 listopada 1925 we w Poznaniu, dr Jan Mielżyński, Jarosław roku. Wykonany został według projektu Wła- Wawrzyniak, Ośrodek Doskonalenia Na- dysława Marcinkowskiego. Został on zniszczony uczycieli w Poznaniu, Muzeum Narodowe przez Niemców 11 września 1939 roku. Pomnik Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego odbudowano i powtórnie odsłonięto w Parku im. w Szreniawie, Stefan Barłóg, Andrzej Wie- Powstańców Wielkopolskich w 1961 r. Rzeźbę dobosza odtworzył Jerzy Sobociński. Przyznawana czorek, dr hab. Michał Polak, dr Stanisław przez TPPW statuetka „Dobosz Powstania Wielko- Jędraś, Zbigniew Zwierzykowski, Wojciech polskiego” została zaprojektowana i wykonana jako Kicman, Muzeum Okręgowe w Lesznie, ś.p. dar przez Odlewnię Żeliwa „Śrem” S.A. doc. dr Tadeusz Grygier, dr Jan Majewski, ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 170

dr Tomasz Katafi asz, prof. dr hab. Wiesław zostały upowszechnione inicjatywy i przed- Hładkiewicz, Stowarzyszenie Ochotniczy sięwzięcia podejmowane przez władze sa- Reprezentacyjny Oddział Ułanów Miasta morządowe i państwowe. Propagowana jest Poznania w barwach 15. Pułku Ułanów Po- także praca wychowawcza szkół i jedno- znańskich. Od 1996 do 2017 roku statuet- stek harcerskich noszących imię Powstań- ką Dobosza uhonorowano 94 osoby. Jest to ców Wielkopolskich. Na łamach rocznika bardzo prestiżowa i elitarna nagroda. Sta- przedstawiano ostatnich żyjących uczestni- tuetka jest przyznawana osobom najbar- ków zrywu niepodległościowego, sylwet- dziej zasłużonym w upamiętnianiu Powsta- ki badaczy Powstania: Ludwika Gomolca, nia Wielkopolskiego. Zygmunta Wygockiego i Antoniego Czu- Z inicjatywy Komisji Historycznej Za- bińskiego. Rocznik jest także płaszczyzną rządu Głównego Towarzystwa Pamięci Po- współpracy i wymiany myśli dla wszystkich, wstania Wielkopolskiego 1918–1919, we którym bliskie są tradycje powstańcze oraz współpracy z Wielkopolskim Muzeum Walk idea Towarzystwa Pamięci Powstania Wiel- Niepodległościowych w Poznaniu, od 2002 kopolskiego 1918–1919. Artykuły są waż- r. odbywał się cykl prelekcji na temat Po- ne dla regionalistów i pracowników placó- wstania w salach Muzeum Powstania Wiel- wek oświatowych i wykorzystywane w pracy kopolskiego. Organizatorzy mieli nadzieję, dydaktyczno-wychowawczej. iż spotkania te staną się poznańską trady- Należy wspomnieć o pracach wydawni- cją, która zaowocuje spopularyzowaniem czych kół Towarzystwa Pamięci Powstania idei i czynów Powstania (prelegentami byli, Wielkopolskiego 1918–1919 oraz sympaty- m.in. dr Jan Majewski, prof. dr hab. Antoni ków towarzystwa, którzy opublikowali wie- Czubiński, prof. dr hab. Bernard Piotrowski, le pozycji biografi cznych, m.in. dotyczących prof. dr hab. Bogusław Polak, dr hab. Mi- ziemi: ostrzeszowskiej, nowotomyskiej, jaro- chał Polak, prof. dr hab. Ryszard Wryk, prof. cińskiej, chodzieskiej, żnińskiej, opalenickiej, dr hab. Zbigniew Pilarczyk, dr Marek Re- pawłowickiej i leszczyńskiej. zler, red. Teofi l Różański, prof. dr hab. An- W ostatnich latach nastąpiło znaczne drzej Kwilecki, ppłk dr hab. Janusz Karwat, ożywienie zainteresowania badaczy Powsta- prof. dr hab. Krzysztof Rzepa, prof. dr hab. niem. Na szczególną uwagę zasługuje war- Zbigniew Dworecki, Eligiusz Tomkowiak, tościowa pozycja książkowa wydana przez dr Stanisław Jędraś, Paweł Anders, dr Jaro- Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopol- sław Łuczak, dr Eugeniusz Śliwiński, a tak- skiego 1918–1919: Powstanie Wielkopol- że poznańscy pisarze: Gerard Górnicki oraz skie 1918–1919. Katalog źródeł i materia- Ryszard Danecki. łów, pod redakcją Stanisława Sierpowskiego Od 1995 roku Zarząd Główny Towa- (2003 r.), będący swoistym przewodnikiem rzystwa Powstania Wielkopolskiego 1918– po pozostałościach materialnych powstania 1919 publikuje rocznik społeczno-informa- w postaci ogólnopolskiego katalogu źródeł cyjny „Wielkopolski Powstaniec”. Do końca i materiałów. 2008 roku zostało wydanych czternaście ze- Zarząd towarzystwa znajduje się w Po- szytów, w których umieszczono ponad dwie- znaniu, jego dokonania jego w zakresie ście artykułów o bogatej i różnorodnej tre- upowszechnienia tradycji powstańczej są ści. „Wielkopolski Powstaniec” spełnia znaczne, a liczne koła popularyzują historię postawione sobie zadanie. Staje się pomocny Wielkopolski i Poznania w skali ogólnopol- w przypominaniu i przybliżaniu dziejów Po- skiej, przez co integrują Wielkopolan oraz wstania, zwłaszcza w przypadku mniej zna- mieszkańców ziemi lubuskiej i województwa nych faktów, sylwetek powstańców, a także kujawsko-pomorskiego wokół wartości czy- wszystkiego, co w literaturze, sztuce i dzia- nu z lat 1918–1919. łaniach społecznych zostało poświęcone Po- W 2002 roku dzięki Wydawnictwu Po- wstaniu Wielkopolskiemu. Na jego łamach znańskiemu historiografi a wzbogaciła się TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 171

Ryc. 4. Wystawa wydawnictw w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu, 2013 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

o długo oczekiwany Słownik biografi czny po- łożenia przyjętego przez autorów przy wybo- wstańców wielkopolskich 1918–1919. Opra- rze osób do słownika17. cowanie było efektem trzydziestoletniego Najpoważniejsze dokonania w tej mate- wysiłku historyków, regionalistów, komba- rii są efektem działań Towarzystwa Pamię- tantów i rodzin powstańczych o upamiętnie- ci Powstania Wielkopolskiego 1918–1919. nie zasłużonych powstańców. Pamięć o ich W 2005 roku, w osiemdziesiątą siódmą rocz- zasługach zachowała się wśród rodzin trzecie- nicę powstania, społeczeństwo Wielkopolski go, a nawet czwartego pokolenia po powsta- otrzymało niezwykle cenne i wartościowe niu. Zespół autorski Słownika liczył 50 osób, opracowanie dotyczące tego czynu zbrojne- z których większość pochodziła z Wielko- go: Powstańcy wielkopolscy... Biogramy uczest- polski. Pięciu spośród autorów, a wśród nich ników Powstania Wielkopolskiego 1918–1919, prof. Z. Grot, nie doczekało edycji tego dzie- pod redakcją Bogusława Polaka, Tom I, Po- ła. W Słowniku zamieszczono biogramy 515 znań 2005. Zarząd Główny Towarzystwa osób. Niektórym postaciom poświęcono już Pamięci Powstania Wielkopolskiego po- naukowe biografi e, innym z kolei wiele pu- stanowił kontynuować dorobek biografi cz- blikacji o różnym charakterze. Najliczniej- ny wielkopolskiego środowiska naukowego. szą grupę stanowią zawodowi wojskowi: ge- Powołano Komitet Redakcyjny w nastę- nerałowie, ofi cerowie i podofi cerowie – 120 osób. Licznie reprezentowani są rzemieślnicy 17 Książka ta została uznana za najlepszą książ- i robotnicy (98), ziemianie (54), lekarze (49, kę roku 2002 o Poznaniu i Wielkopolsce, obok pu- w tym aptekarze i weterynarze), urzędnicy blikacji Janusza Karwata Od idei do czynu… 2002. (46) kupcy i działacze gospodarczy (42) oraz Obie nagrodzone pozycje zostały wydane przez chłopi i robotnicy rolni (23). Wynika to z za- Wydawnictwo Poznańskie. ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 172

pującym składzie: prof. dr Bogusław Po- ostrzeszowskiej. Słownik biografi czny, pod re- lak – przewodniczący, Eligiusz Tomkowiak dakcją Marka Rezlera, T. I, Poznań 2001; – sekretarz oraz członkowie: Stefan Bar- Słownik biografi czny powstańców wielkopolskich łóg, Marian Kadow, Zdzisław Kościański. 1918–1919 ze Żnina i okolic, pod red. Joanny W tomie I trzydziestu trzech autorów za- Mazurek, Jacka Pietraszko, Mirosława Pilar- mieściło 322 biogramy. Do 2017 roku uka- skiego, Danuty Twerd i Tomasza Urbaniaka, zało się czternaście tomów słownika, a każ- Żnin 2004. dy z nich mieści od 250 do 300 biogramów. Ukazały się cenne biografi e głównodo- Jest to swoisty fenomen wydawniczy, któ- wodzących powstania (zob.: Bogusław Po- ry ukazuje się dzięki wieloletniej pracy spo- lak, Generał Stanisław Taczak 1874–1960, łecznej autorów i redakcji. Legendę Powsta- Koszalin 1998 (II wyd.); Piotr Bauer, Generał nia Wielkopolskiego 1918–1919 tworzyli Józef Dowbor-Muśnicki 1867–1937, Poznań nie tylko jego wodzowie naczelni i ofi cero- 1988). Ponadto inne biografi e powstańców wie, ale przede wszystkim szeregowi uczest- sensu stricto, m.in.: Szymona Dąbrowskiego, nicy, w tym liczne duchowieństwo. Część Wincenty Wierzejewski. Działaj, twórz i nie bój biogramów opracowana jest profesjonalnie, się życia, Poznań 2008; Andrzeja Wieczor- przez zawodowych historyków; pozostałe są ka, Ppłk dypl. Włodzimierz Mieczysław Kowal- dziełem pasjonatów dziejów powstania. Jed- ski 17.04.1889 – 8.08.1969. Nauczyciel. Żoł- nak wszystkie, zarówno obszerne, jak i te za- nierz. Powstaniec Wielkopolski, Gołańcz 2014; wierające kilkanaście zdań, są bardzo cenne Zbigniewa Grabowskiego, Franciszek Jach choćby dlatego, że przypominają nam coraz – Ikar rodem z Wapna, Wapno 2014; Anny to nowych uczestników powstania. Charak- Meisnerowskiej, Wierny Bogu, Ojczyźnie, Ro- terystyczną cechą wydawnictwa jest właśnie dzinie. Opowieść o Franciszku Rataju, Po- to, że biogramy opracowywane są przez wie- znań 2014; Marcina Wachowiaka, Chwała lu autorów, a same teksty zależą od ich wie- Bohaterom. Pamięci Józefa Kunerta Powstań- dzy i umiejętności. ca Wielkopolskiego, Swarzędz 2015; Damiana Owocem tych dokonań są liczne regio- Szymczaka, Adam Ruszczyński adwokat pol- nalne opracowania biografi czne, m.in.: Glo- skości, Leszno 2015; Andrzeja Gogulskiego, ria Victoribus – powstańcy wielkopolscy powią- W przyjaźni z życiem. Biografi a Edmunda Ro- zani z Ziemią Chodzieską, pod red. Doroty galskiego burmistrza Jarocina w latach 1925– Marciniak, Chodzież 2017; Danuty Woj- –1939, Jarocin 2015. ciechowskiej, Bogdana Jarosza i Wojcie- Opublikowano portrety zbiorowe, m.in. cha Kicmana, Powstańcy Wielkopolscy 1918– kobiet (Anna Barłóg) czy osób z zaopatrze- 1919 mieszkańcami Piły, Piła 2017; Ryszada nia medyczno-sanitarnego powstania (Jana Chruszczewskiego, Mieszkańcy Gminy Su- Majewskiego). Po zestawieniach bibliogra- chy Las i okolic w Powstaniu Wielkopolskim Po- fi cznych z okresu Polski Ludowej cennym znań 2016; Ku prawdzie: historycy powstania uzupełnieniem są zestawienia za lata 1988– wielkopolskiego w pamięci następców: materia- 2004, dokonane przez Wojewódzką Biblio- ły z XVIII Seminarium Historyków Powsta- tekę Publiczną w Poznaniu z 2004 r., które nia Wielkopolskiego 1918–1919 w Kościanie zawierają 821 pozycji numerowanych18. w dniu 18 lutego 2014 r; Udział mieszkańców Dalsze plany instytucji oraz badaczy ob- Swarzędza i okolic w Powstaniu Wielkopolskim jęły wiele ciekawych obszarów, które po- 1918–1919, pod redakcją Aurelii Bartoszek, zwoliły na utrwalenie tradycji powstań- Arkadiusza Małyszki i Mariana Pokorskiego, czej. Archiwum Państwowe w Poznaniu Swarzędz 2015; Wojciech Śmigielski, Miesz- przygotowało zdigitalizowanie materiałów kańcy Gostynia i okolic w mogiłach katyńskich, związanych z Powstaniem Wielkopolskim Gostyń 2015; Kazimiera Horyza Pachciarz, 1918/1919, które zostały umieszczone na Powstańcy wielkopolscy Ziemi Jaraczewskiej, Ja- raczewo 2015; Powstańcy wielkopolscy z ziemi 18 Powstanie Wielkopolskie… 2004. TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 173

dyskach oraz na stronie Wielkopolskiej Bi- studiowania dziejów regionu i taka formu- blioteki Cyfrowej. Umieszczenie na serwe- ła na pewno potrafi przyciągnąć młodzież do rach skompresowanych plików pozwoliło bez studiowania historii i poznawania własnych problemu odczytywać je przez użytkowni- korzeni. ków – naukowców, nauczycieli czy uczniów Imiona bohaterów i nazwy historycz- przy użyciu dowolnego sprzętu komputero- nych bitew wywołują w świadomości ludzi wego oraz oprogramowania. Udostępniono konkretne obrazy. Widzimy twarze patro- również pliki źródłowe przez Internet, m.in. nów szkół – powstańców dzięki rekonstruk- spisy powstańców w zasobach Archiwum torom historycznym, którzy inscenizują ob- Państwowego w Poznaniu czy odznaczonych razy orężnych czynów w dramatycznym Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym ujęciu. Pamiętamy także postacie spopula- (Wielkopolskie Towarzystwo Genealogicz- ryzowane przez fi lmy w reżyserii Bogusława ne „Gniazdo”). Po wielu latach udostępnio- Wołoszańskiego i Jerzego Sztwiertni. Tre- no w Centralnym Archiwum Wojskowym ści pamięci zbiorowej tylko z pozoru przy- w Warszawie (2017 r.) przedwojenną karto- pominają naukową wiedzę historyczną. Gro- tekę powstańców wielkopolskich z lat 1918– madzona w taki sposób wiedza różni się od 1939, która liczy ok. 20 m.b. nauk historii: jest bardzo wybiórcza, silnie Pozwoli to na zachęcenie młodego po- wiąże się z wartościami, a wiele wyobrażeń kolenia do dbania o ślady przeszłości. Wy- żywych w pamięci zbiorowej to po prostu su- zwoli także refl eksyjne spojrzenie na doku- gestywne obrazy stworzone przez artystów. ment jako źródło historyczne. Mam nadzieję, Wyobrażenia te żyją na przekór prawdom że sporządzone zostaną także zestawienia, wytrwale popularyzowanym przez history- m.in. powstańców odznaczonych przed woj- ków. Tylko specjalista potrafi powiedzieć, co ną i po wojnie (m.in. odznaczonymi Krzy- jest prawdą, a co legendą faktów i postaci, żem i Medalem Niepodległości). tych rozsławionych i tych zapomnianych. Dzisiejszy świat jest prawie całkowicie Dodajmy, że w szczególności z okazji zunifi kowany. W dobie ekspansji radia, te- okrągłych rocznic historycznych pojawiają lewizji i prasy rodzą się pytania o miejsce się pytania o tradycję w szkołach, o patrio- naszej narodowej tradycji w umyśle młode- tyzm młodzieży, o wiedzę historyczną mło- go Polaka, obywatela integrującej się Eu- dych ludzi.... A jeśli jej brakuje, to dlaczego? ropy. Dlatego dla wielu młodych odpowie- Czy w przyszłości zatracimy takie wartości dzią na amerykański styl życia jest ucieczka, jak historyczna tradycja lokalna? W pracy m.in. w rycerstwo19 czy też do żołnierki cza- szkół stosowany jest różnorodny kanon war- su II Rzeczypospolitej. Rekonstrukcje bitew tości czerpanych z tradycji, dostosowany do czy pokazy historyczne stają się modne, cze- współczesnych potrzeb kraju i człowieka. go dowodem jest funkcjonowanie kilku grup Na terenie Polski w 2008 roku aż 108 rekonstrukcyjnych na terenie Wielkopolski, szkół i placówek nosiło imię bohaterów Po- m.in. w Poznaniu, Wrześni, Racocie czy we wstania Wielkopolskiego. Obecnie, ze Wronkach. Należy wspomnieć o kultywo- względu na zmiany związane z likwida- waniu tradycji powstańczej i wojska wielko- cją gimnazjów, liczba ta oscyluje około stu. polskiego przez środowiska miłośników ka- Pierwszymi szkołami, które przyjęły imię walerii 15 Pułku Ułanów Poznańskich i 7 Powstańców wielkopolskich 1918–1919 Pułku Strzelców Wielkopolskich. Pokazy były: Szkoła Podstawowa nr 4 w Gnieźnie z pełną pozoracją pola bitwy są zachętą do i Szkoła Podstawowa nr 8 w Lesznie. Był to rok 1959. Kolejnymi były szkoły: Liceum 19 W 2003 roku w Polsce była grupa kilku ty- Ogólnokształcące w Wągrowcu – 1960 rok, sięcy rycerzy, którzy skupieni są w bractwach, po- Szkoła Podstawowa w Osiecznej koło Leszna siadają zbroje i uczą się sztuki władania mieczem i Szkoła Podstawowa w Wilkowyi koło Jaro- oraz kilkuset młodych miłośników kawalerii. cina. Innym zbiorowym bohaterem jest m.in. ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 174

Ryc. 5. Powstańcze spotkanie w Nowym Tomyślu 2010 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

Powstańcza Kompania Krzywińska, 25 Dy- goszczy, Zespół Szkolno-Przedszkolny wizja Piechoty Wielkopolskiej, 15 Pułk Uła- w Więckowicach. nów Poznańskich czy Powstańcy Ziemi Opa- W tych placówkach tematyka powsta- lenickiej, Tylko niektóre z nich noszą imię nia zajmuje poczesne miejsce w działaniach indywidualnego bohatera powstania wiel- pedagogicznych, mających charakter dłu- kopolskiego, m.in.: Franciszka Ratajczaka, gofalowy, a nie okazjonalno-rocznicowy. gen. Stanisława Taczaka, gen. Józefa Do- Obejmuje uroczyste obchody Dnia Patro- wbor-Muśnickiego, gen. Kazimierza Gru- na, konkursy: wiedzy o patronie, plastyczne, dzielskiego, dr. ppłk. Stanisława Kulińskie- na gazetkę, na album, na wiersz o patronie go, Bohdana Hulewicza, Marcina Rożka. i szkole, recytatorskie – poezji powstańczej, Zmiany strukturalne w szkolnictwie na rzeźbę i znaczek pocztowy, specjalne wy- w ostatnich latach spowodowały m.in. li- dania gazety szkolnej, spotkania z pieśnią kwidację szkół będących pierwszymi, które powstańczą, gawędy połączone z wyświe- przyjęły imię Powstańców Wielkopolskich tlaniem fi lmów, wystawki książek i publika- 1918–1919. Były to: Szkoła Podstawowa cji, spotkania autorskie, m.in. z historyka- nr 4 w Gnieźnie i Szkoła Podstawowa nr 8 mi i pisarzami, rajdy piesze, wystawki prac w Lesznie. Na szczęście powstałe w ich mu- plastycznych uczniów, opiekę nad pomnika- rach gimnazja przyjęły i godnie kultywują mi i grobami powstańców, udział w zlotach tradycję poprzedników. W okresie przygo- szkół i drużyn. towań do obchodów 100. rocznicy wybu- Dorobkiem ,,rodziny szkół” mających chu Powstania społeczności szkolne w wielu wspólnego patrona są wzajemne odwiedzi- miejscowościach podjęły prace nad przy- ny delegacji szkolnych, ogólnopolskie zloty jęciem imion związanych z Powstaniem szkół i jednostek harcerskich noszących imię Wielkopolskim, m.in. Szkoła Podstawowa powstańców wielkopolskich. Do tej pory od- w Mamliczu, Szkoła Podstawowa w Byd- było się osiem ogólnopolskich zlotów „rodzi- TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 175

ny szkół”: Kalisz 1978, Poznań 1988, Po- wchodzącego w skład Muzeum Narodowego znań 1994, Warszawa 1998, Poznań 2003, w Poznaniu, oraz zbiorów Muzeum Wojska Gniezno 2004, Września 2008 i Poznań – Polskiego w Warszawie stanowią one waż- Lusowo 2014. Podczas pierwszego zlotu ny element poznania broni i barwy powstań- w Kaliszu pod hasłem „Jesteśmy dumni ze czej. Obecnie prowadzone są tam prace mo- swoich patronów” zawiązała się „Ogólno- dernizacyjne nad nową ekspozycją na 100. polska Rodzina Szkół imienia Powstańców rocznicę Powstania oraz prace logistyczne Wielkopolskich”. nad nową lokalizacją muzeum, która ma zo- Odpowiednie przekazanie wiedzy o po- stać ogłoszona pod koniec 2017 roku. szczególnych bohaterach pozwala uwzględ- Omawiając wielkopolskie inicjaty- nić zainteresowania i możliwości poznawcze wy z lat Polski Ludowej, wspomniałem, że dzieci i młodzieży. W tym procesie eduka- duży wkład w poszerzenie wiedzy o Powsta- cyjnym młodzieży ważną rolę odgrywają niu Wielkopolskim miały seminaria kościań- w mniejszym lub większym stopniu zabytki skie – ogólnopolskie spotkania historyków kultury materialnej zgromadzone w muze- Powstania Wielkopolskiego organizowa- ach. Jednocześnie jest to odejście od szkolnej ne przez Muzeum Regionalne w Kościanie, historii podręcznikowej, w większości nud- władze samorządowe Kościana oraz Poli- nej i niezbyt przekonującej dla młodego czło- technikę Koszalińską. W kolejnych kościań- wieka. Mało wiemy też o świadomości histo- skich seminariach brali udział także liczni rycznej młodzieży, o tym, jaką wiedzę i jakie uczniowie i nauczyciele mający możliwość systemy wartości odnoszące się do Powsta- zapoznania się ze znawcami problematy- nia Wielkopolskiego ma ona obecnie, choć ki i z publikowanymi materiałami. Ostatnia aktualność i ważność problemu – zwłaszcza wymiana wiedzy odbyła się 18 lutego 2014 w aspekcie wychowania młodego pokolenia roku (XVIII – seminarium). W latach 2009– oraz kształtowania jego postaw patriotycz- –2010 ukazały się w Koszalinie znaczące po- nych i obywatelskich – została ostatnio zaak- wstańcze publikacje grantowe, dotyczące centowana przez władze oświatowe. Podsta- m.in. strat, walk powstańczych, duchowień- wowym przekaźnikiem wiedzy historycznej stwa, służby sanitarno-medycznej, kawale- młodzieży w najszerszym tego słowa znacze- rów Orderu Wojennego Virtuti Militari. niu jest i pozostanie szkoła, choć ankietowa- Patronat Honorowy nad uroczystościami ni uczniowie dość krytycznie oceniają histo- 90. rocznicy wybuchu Powstania Wielko- rię jako przedmiot nauczania. polskiego przyjęli: Prezydent Rzeczypospo- Stworzenie odpowiednich sytuacji po- litej Polskiej Lech Kaczyński, Jego Eminen- znawczo-wychowawczych może sprawić, że cja Ksiądz Kardynał Józef Glemp oraz m.in. wydobywane z przeszłości zabytki, znajdu- Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej jące się w muzeach, izbach regionalnych czy Bronisław Komorowski, Marszałek Sena- izbach pamięci szkół okażą się zachętą do tu Rzeczypospolitej Polskiej Bogdan Boru- poznania historii powstania. sewicz oraz Prezes Rady Ministrów, Donald Dzięki zabiegom, m.in. Zarządu Głów- Tusk. W dniu 27 grudnia 2008 roku punk- nego Towarzystwa Pamięci Powstania Wiel- tem kulminacyjnym obchodów było multi- kopolskiego 1918–1919, historyków semi- medialne widowisko artystyczne z udziałem nariów kościańskich i innych osób, mamy aktorów, tancerzy, chórów, muzyków i staty- obecnie w Poznaniu na Starym Rynku Mu- stów, które zaprezentowane zostało na Placu zeum Powstania Wielkopolskiego 1918– Wolności w Poznaniu. Rocznicy wybuchu Po- 1919. Jego celem jest gromadzenie pamią- wstania towarzyszyła również kampania pro- tek powstańczych i wspomaganie muzeów mocyjna obejmująca cały kraj (m.in. billbo- regionalnych w budowaniu świadomości ardy, citylighty, banery). Wśród znaczących tradycji powstania wśród młodzieży. Obok wydarzeń było w dniu 16 stycznia 2009 r., Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego, tj. dokładnie w 90. rocznicę przekazania do- ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 176

wództwa nad Powstaniem Wielkopolskim ppłk. Maksymiliana Ciężkiego do Szamotuł przez ówczesnego majora Stanisława Tacza- i płk. Ludwika Bociańskiego do Pleszewa. ka Generałowi Józefowi Dowbor-Muśnic- Na 100. rocznicę wybuchu powstania plano- kiemu, odsłonięcie 2,5-metrowej postaci wane są kolejne powroty prochów zasłużo- odlanej z brązu posągu, który będzie przed- nych Wielkopolan, m.in. mjr. Mieczysława stawiał pełną sylwetkę Stanisława Taczaka. Palucha (powstało towarzystwo jego pamię- Z kolei 29 grudnia 2015 roku odsłonię- ci) czy ppłk. Wincentego Wierzejewskiego. to w Lusowie pomnik drugiego naczelnego Kibice Stowarzyszenia Kibiców Lecha Po- dowódcy powstania, gen. Józefa Dowbor- znań co roku od 2010 roku kwestują w całej -Muśnickiego. Ponadto od czasu 90. rocz- Polsce na rzecz odnowienia grobów powstań- nicy odsłonięto m.in. pomniki i obeliski: czych. Dzięki ofi arności darczyńców uzbiera- odbudowany Pomnik Powstańców Wielko- li, m.in. w: 2010 r. – 8500 PLN, 2011 r. – polskich w Brzozie (2012); Pomnik Dobosza 11 000 PLN, 2012 r. – 41 000 PLN, 2013 r. w Zielonej Górze (2013); Pomnik Powstań- – 102 000 PLN, 2014 r. – 165 000, 2015 r. ca Wielkopolskiego w Wolsztynie (2014); – 185 000 PLN, 2016 r. – 182 000 PLN. obeliski poświęcone powstańcom wielko- W rocznicowe obchody w wpisują się polskim w Samoklęskach Dużych k/Szubina portale internetowe, które są nową jako- (2011) i Glesnie, gm. Wyrzysk pow. pilski ścią w przekazie informacji młodemu poko- (2011). Ufundowano tablice pamiątkowe, leniu. Swoje strony internetowe mają m.in. m.in.: w Środzie Wlkp. (2011); w Cho- szkoły noszące imiona powstańców wielko- dzieży (2011); ku czci powstańców, którzy polskich, komitet obchodów 100. rocznicy w latach 40. osiedlili się na terenie Pomo- wybuchu powstania (27.grudnia.pl), Towa- rza Zachodniego w Szczecinie (2011); po- rzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskie- święconą dowódcy Oddziału Powstańcze- go 1918–1919 w Poznaniu (powstanie wiel- go w Zębowie – Stanisławowi Rogaczowi kopolskie.pl), miasto Poznań (city.poznan. (2012), na budynku Urzędu Miasta w Pile pl/powstanie), Komisja Historyczna Zarzą- poświęconą Franciszkowi Tobole, powstań- du Głównego Towarzystwa Pamięci Powsta- cowi wielkopolskiemu i śląskiemu, pierw- nia Wielkopolskiego 1918–1919 (powsta- szemu prezydentowi Piły oraz na domu ro- nie-wlkp.org), grupy rekonstrukcyjne czy dzinnym Franciszka Toboły w Pile (2012); lokalne komitety obchodów. Tworzone są upamiętniające udział mieszkańców powia- też profesjonalne strony, m.in. przez oddział tu grodziskiego w zrywach niepodległościo- IPN w Poznaniu. wych: Wiośnie Ludów, Powstaniu Stycznio- Dzięki stronom internetowym istnie- wym oraz Powstaniu Wielkopolskim (2013), je możliwość wymiany poglądów i nawią- na cmentarzu parafi alnym w Tulcach (2011). zania wielu ciekawych kontaktów między- Otwarto m.in. ronda: im. Powstańców Wiel- ludzkich, pozwalających na praktyczną kopolskich w Sulechowie (2011), w Kroto- współpracę dla utrwalenia dokonań Powsta- szynie im. Władysława Rybakowskiego – nia Wielkopolskiego 1918–1919. powstańca i działacza kulturalnego (2012); Jako obywatele Unii Europejskiej musi- im. Franciszka Toboły w Pile (2013). my zachować swoją narodową i regionalną Pojawiły się również w przestrzeni pu- tożsamość. Nie powinniśmy zatracić swo- blicznej liczne murale powstańcze, m.in. jej polskości. Mając szacunek dla historii Po- w: Pile, Czerwonaku, Krotoszynie, No- wstania Wielkopolskiego, będziemy czuć się wym Tomyślu. Grodzisku Wlkp., Opaleni- jego spadkobiercami. Nie można pozwolić, cy, Gnieźnie. Jarocinie, Rzadkowie, Śremie by rodzima historia i jej bohaterowie ode- i Wolsztynie. szli w niepamięć. Wielka tutaj rola rodzi- Wróciły do ziemi rodzinnej prochy po- ców i nauczycieli w rozbudzaniu w młodych wstańców – emigrantów wojennych, m.in: zainteresowania przeszłością i regionem. gen. Kazimierza Glabisza do Odolanowa, Dla dzisiejszego młodego Polaka Powstanie TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 177

Ryc. 6. Dobosze Powstania Wielkopolskiego, 2015 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

Wielkopolskie winno być wydarzeniem hi- częły się już w roku 2015. Na stronie inter- storycznym stale obecnym w jego świado- netowej Towarzystwa uruchomiony został mości, o którym nie wolno zapomnieć. Jeśli „Bank Inicjatyw”. Wśród zawartych w nim słowa zapisane na sztandarach powstańczych propozycji warto wspomnieć w szczególno- wojsk wielkopolskich „Bóg, Honor, Ojczy- ści: zbudowanie kolumbarium obok Pomni- zna” będziemy głosić publicznie, to staną ka Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu się one nie tylko pustymi hasłami, ale wy- z urnami ziem ważniejszych bitew powstań- pełnionymi treścią wartościami bohaterów czych; opracowanie i wydanie książki pt. lat 1918–1919. Przyjmowanie tradycji przez 100 lat pamięci i obchodów rocznicowych Powsta- kolejne pokolenia jest procesem wybiór- nia Wielkopolskiego; zorganizowanie IX Ogól- czym. Dla historyka priorytetem jest pozna- nopolskiego Zlotu Szkół przez gnieźnieńskie wanie przebiegu powstania. Koło TPPW oraz tamtejsze szkoły. Obchody 100. Rocznicy nie zamkną się W związku z przygotowaniami do VI w samym Poznaniu, ale będą dotyczyły wie- Krajowego Zjazdu Delegatów Towarzystwa lu miejsc w całej Polsce, m.in. w Warsza- Pamięci Powstania Wielkopolskiego wie- wie. Warto zwrócić uwagę na wielość i róż- le propozycji dotyczących obchodów 100. norodność działań z okazji zbliżających się rocznicy Powstania Wielkopolskiego wpły- obchodów w 2018 roku – 100. rocznicy Po- nęło do Zarządu Głównego TPPW jeszcze wstania Wielkopolskiego 1918–1919. Jubi- przed zjazdem. Część z nich została zgło- leusz ten stanowi ważną cezurę w pamięci szona podczas obrad zjazdowych w dniu zbiorowej, która jest bogata w szereg ini- 18 kwietnia 2015 roku, m.in.: europoseł dr cjatyw. Przygotowania do obchodów 100. Krystyna Łybacka, nawiązując do 100. rocz- rocznicy Powstania Wielkopolskiego rozpo- nicy Powstania, zaproponowała ogłoszenie ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 178

konkursu: „Jak wyobrażam sobie obchody dziernika 2017 r. na XXXVII sesji Sejmiku 100. rocznicy Powstania Wielkopolskiego?”. Województwa Wielkopolskiego przyjęli sta- Jednocześnie ustanowiła główną nagro- nowisko o ogłoszeniu roku 2018 Rokiem Po- dę – wycieczkę do Brukseli. Podsumowanie wstania Wielkopolskiego. Podobne uchwały konkursu i wręczenie nagród miało miejsce podjęły też samorządy szczebla powiatowe- 17 czerwca 2016 r. podczas Dnia Tradycji, go, miejskiego i gminnego. zorganizowanego przez Oddział Wielkopol- Warto zaznaczyć, że Zarząd Główny To- ski TPPW w ramach Jarmarku Świętojań- warzystwa Pamięci Powstania Wielkopol- skiego na Starym Rynku w Poznaniu. skiego 1918–1919, Oddziały TPPW oraz Symbolicznym akcentem potwierdza- koła i kluby młodzieżowe Towarzystwa roz- jącym szczególne znaczenie przygotowań poczęły inicjowanie działań rocznicowych, do godnego uczczenia 100. rocznicy zry- a następnie ich realizację. Zarząd Głów- wu niepodległościowego Wielkopolan było ny TPPW podjął starania o wyemitowanie podpisanie 20 stycznia 2017 r. w Urzędzie przez Narodowy Bank Polski: banknotów Marszałkowskim Województwa Wielkopol- kolekcjonerskich, monet kolekcjonerskich skiego w Poznaniu przez Marka Woźnia- (złotych lub srebrnych) oraz okolicznościo- ka, marszałka województwa wielkopolskie- wych monet obiegowych, jako formy upa- go i Tadeusza Musiała, prezesa Towarzystwa miętnienia doniosłego czynu Powstańców Pamięci Powstania Wielkopolskiego, poro- Wielkopolskich i jego znaczenia dla Ojczy- zumienia o współpracy przy obchodach jubi- zny. Ogłoszony został konkurs literacki im. leuszowej rocznicy. Marszałek powołał Biuro Romana Wilkanowicza, którego organizato- Organizacyjne w Urzędzie Marszałkowskim, rami są Zarząd Główny Towarzystwa Pamię- które zajmuje się przygotowaniami do ju- ci Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 bileuszowych obchodów wybuchu Powsta- oraz Zarząd Oddziału Poznańskiego Związ- nia Wielkopolskiego i koordynuje działania ku Literatów Polskich. Cele konkursu to: oraz przygotowuje program obchodów. Do- popularyzowanie dziejów, wartości i trady- fi nansowano m.in. budowę trzech latających cji Powstania Wielkopolskiego; upowszech- replik samolotów („Wielkopolska Eskadra nianie świadomości historycznej; wyłonienie Niepodległości”) i produkcję fi lmów do- nowych autorów podejmujących tematykę kumentalnych. Od 10 grudnia 2017 roku, Powstania Wielkopolskiego; wydanie alma- w momencie wprowadzenia nowego rozkła- nachu pokonkursowego pt: Twórcy upamięt- du jazdy, wyjadą na tory pociągi z powstań- niają Powstanie Wielkopolskie 1918–1919. czymi nazwami, które w internetowym ple- Zostały wydane lub są w przygotowaniu biscycie wybrali Wielkopolanie (Poznań m.in: - Encyklopedia Powstania Wielkopolskiego – Kutno „Powstaniec Wielkopolski”; Poznań (pod redakcją: prof. dr hab. Janusza Karwa- – Mogilno „Zdziechowa”; Poznań – Gołańcz ta, dr Marka Rezlera); książka pt: 100 lat pa- „Rzepicha”; Poznań – Zbąszynek „Odwach”; mięci i obchodów rocznicowych Powstania Wiel- Poznań – Wolsztyn „Cytadela”; Leszno – kopolskiego; almanach pokonkursowy Twórcy Zbąszynek „Sokół”; Leszno – Ostrów Wlkp. upamiętniają Powstanie Wielkopolskie; kolejny „Poznańczyk”). tom: Powstańcy Wielkopolscy. Biogramy uczest- W dniu 13 października 2017 roku ników Powstania Wielkopolskiego 1918–1919; Sejm RP przyjął przez aklamację uchwa- rocznik oświatowo-historyczny „Wielkopol- łę ws. Ustanowienia roku 2018 Rokiem Pa- ski Powstaniec”, monografi a pt.: Udział Jaro- mięci Powstania Wielkopolskiego. Jak za- ciniaków w Powstaniu Wielkopolskim i w wojnie pisano w uchwale: „Zwycięskie Powstanie polsko-bolszewickiej (dr Jakub Staszak); wy- Wielkopolskie 1918–1919 stało się wspa- dawnictwo Powstańcy Wielkopolscy 1918/1919 niałym ukoronowaniem «najdłuższej wojny mieszkańcami Piły (Wojciech Kicman); mono- nowoczesnej Europy»”. Także radni Woje- grafi a pt.: Dowódcy jarocińskich kompanii po- wództwa Wielkopolskiego w dniu 24 paź- wstańczych (Kazimiera Pachciarz); cyfrowy TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 179

album Powstanie Wielkopolskie w Inowrocławiu skich w Kórniku z nazwiskami powstańców i na Kujawach Zachodnich; poprawiona i uzu- z kompanii kórnicko-bnińskiej; ks. Stanisła- pełniona monografi a Oddziału Lubuskiego wa Kuliszaka i płk. Stanisława Siudy w Prze- Wierni Powstańczym Tradycjom; zbiór utworów męcie, przy bramach wejściowych na Cmen- z konkursu wierszy o tematyce powstańczej tarz Komunalny w Pile o pochowanych Złoty kałamarz we Wrześni oraz wiele innych powstańcach; tablica z nazwiskami pocho- publikacji. wanych Powstańców pojawi się na cmenta- W związku ze zbliżającą się 100. rocznicą rzu w Wolsztynie oraz na Cmentarzu Farnym Zarząd Główny, oddziały i pozostałe ogniwa we Wrześni oraz w województwie kujawsko- towarzystwa przy współpracy z samorząda- -pomorskim (ryc. 7). Ogniwa Towarzystwa, mi, wojskiem i szkołami zainicjowały nada- współpracując z samorządami oraz na tere- wanie imion bohaterów Powstania Wielko- nie Wielkopolski ze Stowarzyszeniem Kibi- polskiego szkołom, ulicom, rondom, m.in. ców Lecha Poznań, kontynuują akcję zna- 21 marca 2016 roku w Poznaniu uhono- kowania grobów powstańczych, m.in.: na rowano zasłużonych działaczy harcerskich, Cmentarzu Komunalnym w Pile groby Po- współzałożycieli skautingu w zaborze pru- wstańców oznakowane zostaną okoliczno- skim, powstańców wielkopolskich – Win- ściowymi medalionami. centego i Jana Wierzejewskich, nadając ich W całej Wielkopolsce od kilku lat z po- imię skwerowi przy zbiegu ulic Grunwaldz- wodzeniem trwają prace nad znakowaniem kiej i Szylinga. 22 grudnia 2016 r. odsłonię- grobów uczestników powstania. W dniu 27 to tablicę z nazwą ronda Powstańców Wiel- czerwca 2017 r. zakończono pierwszy etap kopolskich przy ulicy Brodowskiej w Środzie tej akcji na terenie powiatu wrzesińskiego. Wlkp. Trwają starania Zarządu Główne- Do tej pory oznakowano groby na 21 cmen- go TPPW o przyjęcie imienia Powstańca tarzach: Września – cmentarz farny, Wrze- Wielkopolskiego – płk. Wiktora Pniewskie- śnia – cmentarz komunalny, cmentarz w Mi- go przez 31. Bazę Lotnictwa Taktycznego łosławiu, Nekli, Czeszewie, Orzechowie, w Krzesinach lub 33. Bazę Lotnictwa Trans- Kaczanowie, Kołaczkowie, Sokolnikach, portowego w Powidzu. Imieniem płk. Kazi- Grzybowie, Wszemborzu, Biechowie, Gra- mierza Zygmunta Rybickiego – Powstańca boszewie, Marzeninie, Szemborowie, Win- Wielkopolskiego 1918/1919 nazwane zosta- nej Górze, Gozdowie, Zielińcu, Bardzie, nie rondo w Pile. Targowej Górce, Krostkowie. Umieszczono Dla uczczenia miejsc pamięci o Powsta- już 104 tabliczki. Dalsze znakowanie gro- niu planuje się renowację oraz odsłonię- bów powstańczych odbywać się będzie m.in. cie kolejnych pomników, obelisków i ta- w województwie kujawsko-pomorskim, lu- blic, m.in.: w Poznaniu, w Środzie Wlkp., buskim oraz w Legnicy. w Mogilnie, w Więckowicach, w Czarnko- Dla spopularyzowania wiedzy i tradycji wie, w Szprotawie (odsłonięcie 10 listopada Powstania Wielkopolskiego ogniwa TPPW 2017) i we Wschowie. organizują wiele różnorodnych przedsię- Podejmowane są starania o odbudowę wzięć, adresowanych zarówno do dorosłych pomnika mjr. Zbigniewa Ostroróg-Gorzeń- sympatyków, jak i młodzieży, m.in.: konfe- skiego, dowódcy jarocińskich oddziałów po- rencje i sesje popularno-naukowe oraz wy- wstańczych oraz w Chodzieży w sprawie od- stawy (w województwie lubuskim – w 2017 tworzenia pomnika przedwojennego w tym i 2018 r. „Rocznice Dowborowe”; sesja po- mieście. Są plany odrestaurowania pomnika pularno-naukowa na temat Powstańców na Winiarach w Poznaniu. Wielkopolskich ziemi legnickiej dla uczniów Powstają także nowe tablice pamiątko- Szkoły Podstawowej im. Powstańców Wiel- we: upamiętniająca obóz jeniecki w Krośnie kopolskich; okolicznościowa wystawa we Odrzańskim (odsłonięta 22 czerwca 2017 r.), Wrześni (w ZSZ lub muzeum); wystawa przy pomniku Powstańców Wielkopol- ukazująca historię szkoły im. Powstańców ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 180

Ryc. 7. Spadkobiercy powstańców – VI Krajowy zjazd TPPW w Poznaniu, 2015 r. (ze zbiorów Z. Kościańskiego)

Wielkopolskich w Legnicy; wystawa foto- wicielami TPPW w Poznaniu (Zespół Szkół grafi czna o dokonanej renowacji kilkunastu nr 52 w Warszawie). nagrobków powstańców na terenie Ziemi Od wielu lat organizowane są też spotka- Jarocińskiej. Inne imprezy (konkursy, rajdy, nia z członkami rodzin uczestników Powsta- wycieczki szlakiem Powstania), m.in. kon- nia Wielkopolskiego, m.in. w: Poznaniu, kursy wiedzy o Powstaniu w szkołach noszą- Zielonej Górze, Opalenicy, Legnicy, Warsza- cych imiona Powstańców Wielkopolskich – wie, Kórniku, Przemęcie, Swarzędzu, Śre- w Przemęcie, Środzie Wlkp., Wrześni, oraz mie, Środzie Wlkp. i Tulcach. Zaplanowano w Legnicy (konkurs międzyszkolny); konkur- kolejny, XV Zjazd Szkół noszących imię Po- sy wiedzy o Powstaniu dla słuchaczy Radia wstańców Wielkopolskich na terenie oddzia- Żnin (Radio Żnin, lokalne pismo „Pałuki”); łu kujawsko-pomorskiego TPPW oraz spo- w gminie Przemęt konkurs literacki: „Wspo- tkania „Z wizytą u przyjaciół”, Zlot Szkół mnienia moich dziadków/pradziadków o Po- „Siostrzanych” noszących imię Powstań- wstaniu Wielkopolskim”; w Legnicy mię- ców Wielkopolskich – Przemęt, Brenno, dzyszkolny konkurs plastyczny „Powstanie Wolsztyn, Rakoniewice; kontynuowana bę- Wielkopolskie w oczach dziecka”; Gra Miej- dzie również współpraca Zespołu Szkół nr ska „Kryptonim Wolność” w Kościanie; Po- 52 w Warszawie ze Szkołą Podstawową nr wstańcze Biegi Przełajowe o Grand Prix 3 w Chodzieży (zaproszenie do Warszawy na Powiatu Kościańskiego; III Gra Terenowa – uroczystości rocznicowe). Zielona Góra; Bieg im. Powstańców Wiel- W roku 100. rocznicy Powstania Wiel- kopolskich we Wrześni; sztafeta turystyczna kopolskiego uroczyste obchody będą mia- na 100 km „Powstańcza studniówka szlaka- ły szczególny charakter. Poprzedzać je będą mi walk powstańczych” w Pile; wycieczka uroczystości o charakterze lokalnym, mają- szkolna „Szlakiem Powstańców Wielkopol- ce jednak ścisły związek z setną rocznicą, np. skich” połączona ze spotkaniem z przedsta- 14 października 2017 r. odbędzie się uro- TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 181

czystość na strzelnicy Bractwa Kurkowego polskiego 1918–1919. w Środzie Wlkp. z okazji 140. rocznicy uro- W ostatnich latach „nurt związany z pa- dzin ks. Mieczysława Meissnera i 20-lecia mięcią zbiorową” przeżywa swój kolejny re- Stowarzyszenia Rodzin Powstańców Wiel- nesans. Pojawiają się kolejne inicjatywy kopolskich. Ofi cjalne obchody jubileuszo- upamiętnienia powstania i publikacje regio- we rozpocznie uroczystość wręczenia nagród nalne. Wiele z tych prac wykazuje ambicje honorowych TPPW dla osób i instytucji naukowe, często bardzo wysokie. Wzmo- szczególnie zasłużonych w upowszechnianiu żonemu zainteresowaniu problematyką Po- wiedzy i Tradycji Powstania Wielkopolskie- wstania Wielkopolskiego towarzyszą obawy go 1918–1919. W 2018 roku przypadnie nad stanem edukacji społecznej, która jest jej 23 edycja. Kulminacyjny moment ob- coraz bardziej wybiórcza. Stąd wielka rola chodów tradycyjnie już będzie miał miejsce nie tylko instytucji i organizacji społecznych, 27. grudnia w Poznaniu przed Pomnikiem ale przede wszystkim rodziny w kultywowa- Powstańców Wielkopolskich, a następne- niu pamięci o przodkach – żołnierzach nie- go dnia uroczystości zaplanowano w Wa r- podległości. Jeżeli będziemy problemy roz- szawie – przed Grobem Nieznanego Żoł- ważać i realizować je w postaci różnorakich nierza oraz na Cmentarzu Powązkowskim; działań, to wiedza o Powstaniu Wielkopol- wojewódzkie obchody będą też w Bydgosz- skim silniej zakorzeni się w świadomości Po- czy i Zielonej Górze. Uroczystości odbędą laków, a dzisiejsze pokolenie młodzieży już się również w Legnicy, Szczecinie oraz wielu bez obecności weteranów Powstania usta- innych miastach i gminach (zgodnie z datą nowi tradycję powstańczą niejako od nowa. wydarzeń). Dzięki temu etos Powstania Wielkopolskie- Wiele inicjatyw w związku z obchoda- go będzie nie tylko wspomnieniem o działa- mi 100. rocznicy Powstania Wielkopolskie- niach militarnych, ale także całokształtem go podjęto z inicjatywy członków ogniw tego, co było przed i po. Działalność insty- TPPW w powiatach i gminach, a zaprezen- tucji samorządowych na czele z samorządem towane wyżej inicjatywy i działania są tylko województwa wielkopolskiego i Towarzy- przykładami ogromnej liczby przedsięwzięć stwem Pamięci Powstania Wielkopolskiego związanych z przygotowaniami obchodów 1918–1919, wieloletnia praca grupy histo- 100. rocznicy. Część cennych pomysłów ryków, działania kibiców KS Lech i grup re- i inicjatyw będzie z pewnością realizowa- konstrukcyjnych, zakres oraz waga uroczy- na również w następnych latach, w ramach stości rocznicowych 27 grudnia w Poznaniu programu obchodów odzyskania niepodle- i w Polsce świadczą pozytywnie o naszej pa- głości przez Polskę (2018–2012) czy kolej- mięci zbiorowej mimo upływu już 100 lat od nych rocznic wybuchu Powstania Wielko- tego zwycięskiego zrywu powstańczego.

BIBLIOGRAFIA Barłóg S., 2006, Kontynuatorzy powstańczych tradycji, w: Powstanie Wielkopolskie, red. J. Macyszyn, Warszawa. Czubiński A., 1978, Powstanie Wielkopolskie 1918–1919. Geneza – charakter – znaczenie, Poznań. Czubiński A., Polak B., 2002, Słownik Biografi czny Powstańców Wielkopolskich 1918–1919, Poznań. Grot Z. (red.), 1968, Powstanie Wielkopolskie 1918–1919, Poznań. Grot Z., 1988, Historiografi a Powstania Wielkopolskiego, w: Powstanie Wielkopolskie 1918–1919, red. A. Czubiński, Z. Grot, B. Miśkiewicz, wyd. 3, Warszawa – Poznań. „Grot. Zeszyty Historyczne Instytutu im. gen. Stefana „Grota” Roweckiego, 2005, nr 25 (zeszyt w 60 rocznicę urodzin prof. zw. dr hab. Bogusława Polaka). Jastrząb Ł., Olszewski W., 2009, Lista strat Powstania Wielkopolskiego od 27 grudnia 1918 roku do 8 mar- ca 1920 roku, Koszalin. ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI 182

Jeziorowski T., 1978, Źródła i materiały do dziejów Powstania Wielkopolskiego i Wojsk Wielkopolskich 1918– 1919. Katalog, Poznań. Karwat J., 2002, Od idei do czynu – myśl i organizacje niepodległościowe w Poznańskiem w latach 1887– 1919, Poznań. Karwat J., 2008, Powstanie Wielkopolskie 1918–1919. Wybrane aspekty z perspektywy 90 lat, Poznań. Kossobudzka D., 2009. 20 lat Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, w: Wielkopolski Powsta- niec, Poznań. Kościański Z., 2003a, Świadomość tradycji Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 i Wojsk Wielkopolskich 1919–1920 wśród młodzieży, w: Wielkopolanie w walce o granicę wschodnią Rzeczypospolitej 1918–1920, red. B. Polak, E. Śliwiński. Kościan. Kościański Z., 2003b, Wkład spotkań w poznańskim Odwachu w życie kulturalne miasta stołecznego Pozna- niu, „Wielkopolski Powstaniec”, Poznań. Kościański Z. (red.), 2010, Stan wiedzy i świadomości historycznej o Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919, w: Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 w historiografi i i edukacji szkolnej, Poznań. Kościański Z., 2014, Wystawa wydawnictw o powstaniu wielkopolskim – spotkanie historyków i regionalistów w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu, w: Wielkopolski Powstaniec, Poznań. Kościański Z., Wartel Z. (red.), 2002, Mogiły powstańców wielkopolskich poległych i zmarłych w czasie walk powstańczych 1918/1919, Poznań. Kościański Z., Wartel Z., 2003, Zachowane mogiły powstańców wielkopolskich poległych i zmarłych w czasie walk powstańczych 1918/1919, Poznań. Kubiak S., 1963, Bibliografi a historii Powstania Wielkopolskiego 1918–1919, Poznań. Miśkiewicz B., 1968, W dobie rocznic 1975-1987, w: Powstanie Wielkopolskie 1918–1919, red. Z. Grot, Poznań. Nowak B. (red.), 2004, Powstanie Wielkopolskie 1918/1919. Bibliografi a za lata 1988-2004 [wybór], Poznań. Olszewski M., 1978, Rocznicowe obchody Powstania Wielkopolskiego, „Kronika Wielkopolski” nr 4(17), s. 175–181. Piwarski K. (red.), 1958, Powstanie Wielkopolskie 1918–1919, Poznań. Tomkowiak E., 2004, 15. Rocznica powstania Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, „Wielkopolski Powstaniec”. Wartel Z. C. (red.), 2004, Kontynuatorzy powstańczych tradycji. 15 lat Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Poznań. Wierni tradycji. Kronika obchodów 80. rocznicy Powstania Wielkopolskiego 1918–1919, 1999, Zarząd Głów- ny Towarzystwa Pamięci Wielkopolskiego 1918/1919, Poznań. Wojtczak P., 2014, 25 lat działalności Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, „Wiel- kopolski Powstaniec”. www. 27grudnia pl (dostęp: 5.11.2017 r.). www. powstaniewielkopolskie.pl (dostęp: 5.11.2017 r.). www. powstanie-wlkp.org (dostęp: 5.11.2017 r.).

The tradition of Wielkopolska Uprising (1918–1919)

SUMMARY

he article presents a synthetic history the tradition of the Wielkopolska Uprising 1918–1919. TNowadays, within the commemorative tradition of the Wielkopolska Uprising 1918–1919, two interconnected trends that permeate each other can be identifi ed: One tradition, aiming to keep the memory of the Uprising alive by successive generations of combatant families, as well as school com- TRADYCJA POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 183

munities, scout groups and the Association for the Memory of Wielkopolska Uprising of 1918–1919, is a collection of people who have been transferring the same traditions and cultural patterns over the years, thus maintaining generational continuity. Candles lit up on 27th of December at the graves of the insurrectionists are a symbolical manifestation of this movement. The other tradition, referred to as “collective memory”, is a universe of ideas, beliefs and mental images regarding the prominent in- dividuals, events, cultural products and processes that existed in historical past and are of importance to given communities in the present. These two currents in question are essential to the formation of regional awareness and attitudes which are rooted in the deeds, sacrifi ce and high morale of the elite circle of the insurrectionists of 1918–1919. The victorious feat of Greater Poland’s inhabitants was achieved in times that already seem distant. It has been nearly a century ever since and no insurrec- tionist that was directly involved in those historical events is among us any more. The only remains are fossilised symbols such as graves, memorial plates or personal belongings. However, it still is alive in our collective consciousness and we keep remembering those who would have not hesitated to sac- rifi ce their lives to liberate the land of Greater Poland from the Prussian oppression. It is a testimony to the fact that what we deal with is a momentous historical event that has been permanently ground- ed in our historical tradition. As a token of our respect to the history of the Uprising, we shall consid- er ourselves its heirs. Letting our regional history and its heroes fall into oblivion simply cannot be al- lowed. The role of parents and educators in stimulating young people to become interested in their local history and their region cannot at this point be underestimated. Pamiątki po Powstaniu Wielkopolskim w muzeach wielkopolskich i kształtowanie pamięci o nim w społeczeństwie

MAREK FIJAŁKOWSKI

Pamiątki Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 w muzeach i izbach muzealnych północnej Wielkopolski

Memorabilia of Wielkopolska Uprising (1918–1919) in the museums and museum chambers in northern Wielkopolska

ABSTRACT: On the occasion of the 100th anniversary of Wielkopolska Uprising (1918–1919) outbreak, a research was conducted in the museums and museum chambers in northern Wielkopolska. It con- cerned the collections related to the subject area of uprising. The author carried out the research in the museums in Piła, Czarnków, Trzcianka and Złotów and in museum chambers in Budzyń, Chodzież, Łobżenica, Margonin and Wyrzysk. While in the museums the number of museum exhibits is known and it is increasing, in museum chambers, depending on the collections’ custodian, it changes to smaller or larger degree. Therefore it is crucial to establish the inventory on the occasion of 100th anniversary of the uprising. Creating inventory cards of the most valuable museum exhibits present in museum chambers would be a crucial move, however it depends on the decision of the local authorities.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising (1918–1919), Piła, Czarnków, Trzcianka, Złotów, Chodzież, Mar- gonin, Budzyń, Łobżenica, Wyrzysk

grudniu bieżącego roku mija setna rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego. WWalki rozpoczęte 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu szybko rozlały się na teren całej pru- skiej Prowincji Poznańskiej. Także w północnej Wielkopolsce rozgorzały krwawe boje o Cho- dzież, Czarnków i Wysoką. Niestety, tylko część powiatu czarnkowskiego obroniła się przed pruską kontrofensywą 149 Pułku Piechoty, wspartego lotnictwem z Piły. Największe z miast naszego regionu, Piła, 30 grudnia 1918 r. podczas narady polskich przywódców zostało wy- łączone z powstańczych działań ze względu na przygniatający odsetek ludności niemieckiej oraz silny garnizon, liczący prawie 2000 żołnierzy1. Nie znaczy to jednak, że w okresie po- wstania nic się w naszym mieście nie działo. Funkcjonowały bowiem Rada Ludowa i Rada Robotniczo-Żołnierska – w tej ostatniej dużą rolę odgrywali miejscowi Polacy, natomiast pierwsza była zorganizowana przez liderów polskiego ruchu narodowego. Jak napisał prof.

1 Chwaliszewski 1978, s. 11. PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 185

Zbigniew Dworecki: „Na terenach przyzna- tarzem T. Drozdowski 4. Do zarządu weszli nych traktatem wersalskim Niemcom najle- także Józef Budnowski, Aleksander Ban- piej funkcjonowała rada w Pile”2. nach i Józef Sobkowski. Pierwszym posu- W niniejszym artykule omówimy naj- nięciem Rady było zorganizowanie wie- ciekawsze obiekty związane z Powstaniem cu ludności polskiej w restauracji Alberta Wielkopolskim 1918–1919, znajdujące się Schreibera przy ul. Poznańskiej, na którym w zbiorach muzeów oraz izb muzealnych wybrano delegatów z Piły na Sejm Dzielni- północnej Wielkopolski. Kwerendą objęto cowy do Poznania, który zwołała Naczelna muzea w Czarnkowie, Trzciance, Złotowie Rada Ludowa (dalej NRL). Zebrani przy ul. i Pile oraz izby muzealne w Chodzieży, Mar- Poznańskiej Polacy potępili rozbiory i wysto- goninie, Budzyniu, Wyrzysku i Łobżenicy. sowali do NRL pismo z prośbą, aby pamięta- Omówienie zaczniemy od zbiorów naj- no, że Piła jest częścią Wielkopolski i powin- większego muzeum regionu, jakim jest Mu- na w niej pozostać. Po wybuchu Powstania zeum Okręgowe w Pile. 30 grudnia 1918 r. w mieszkaniu T. Droz- Powstało ono 15 sierpnia 1975 r. na bazie dowskiego na Nowym Rynku w Pile odbyło Muzeum biografi cznego Stanisław Staszica się zebranie przedstawicieli Rad Ludowych założonego w 1951 r. W latach 1951–1975 powiatów nadnoteckich. Z osób biorą- Muzeum Staszica kompletowało kolekcję cy udział w naradzie posiadamy zdjęcia: ks. związaną z osobą patrona. Ponadto na po- Mikołaja Poraj-Swinarskiego (1874–1940), lecenie władz gromadziło obiekty związane proboszcza z Czarnkowa i Włodzimierza z działalnością Związku Polaków w Niem- Raczyńskiego, ziemianina ze Stajkowa, or- czech. Z chwilą powołania Muzeum Okręgo- ganizatora sił powstańczych w powiecie wego i utworzenia działu historycznego roz- czarnkowskim5. Podczas zebrania wybra- poczęto gromadzenie pamiątek związanych no dowódcę Powstania ppor. Zdzisława Or- z Powstaniem Wielkopolskim. łowskiego6. Z licznych pamiątek po póź- Prezentacje ważniejszych obiektów za- niejszym pułkowniku w zbiorach naszego czniemy od pamiątek po Radzie Ludowej, Muzeum mamy kompletny angielski mun- powstałej w Pile w listopadzie 1918 r. Polscy dur typu frencz z okresu służby w Polskich działacze skupieni byli przy kościele katolic- Siłach Zbrojnych na Zachodzie (czapka, kim pw. Świętego Jana Chrzciciela i Świę- kurtka, pas, spodnie). Jest to dar ojca Eusta- tego Jana Ewangelisty. Tam od 1 kwietnia chego Rakoczego z klasztoru ojców pauli- 1917 r. służbę duszpasterską pełnił wikary nów na Jasnej Górze. Wraz z mundurem ks. Zygmunt Dykiert3. To on na bazie pol- otrzymaliśmy trzy odznaki pamiątkowe po- skiego chóru dziecięcego, działającego od znańskich jednostek: 57 i 58 Pułku Piecho- 1915 r., założył 3 sierpnia 1917 r. Towarzy- ty (dawnego 3 i 4 Pułku Strzelców Wlkp.), stwo Śpiewacze „Halka”. W zbiorach mu- 14 Wielkopolskiego Pułku Artylerii Polowej, zeum jest dziesięć zdjęć chóru „Halka” z lat książeczkę wojskową z 1931 r. i legitymację 1917–1918, w tym dwa zdjęcia ks. Z. Dy- specjalną wystawioną 25 sierpnia 1939 r. kierta oraz cztery zdjęcia Teofi la Drozdow- przez gen. Edmunda Knoll-Kownackiego. skiego. Wokół chóru zgromadzili się najbar- dziej aktywni pilscy Polacy, którzy po klęsce 4 T. Drozdowski (1869–1930), współtwórca Niemiec utworzyli Radę Ludową. Jej prze- chóru „Halka”, sekretarz pilskiej Rady Ludowej, wodniczącym został ks. Z. Dykiert, a sekre- patrz: Fijałkowski 2008, s. 40–48. 5 W. Raczyński (1880–1933) działacz nie- podległościowy, organizator Powstania w powiecie czarnkowskim, patrz: Fijałkowski i Rążewska-Go- 2 Dworecki 1962, s. 101. lik 2013, s. 83–88. 3 Ks. Z. Dykiert (1890–1981), działacz nie- 6 Z. Orłowski (1892–1982) dowódca dwóch podległościowy, Prezes Rady Ludowej w Pile, patrz: kompanii czarnkowskich i IV odcinka Frontu Pół- Chwaliszewski 1989, s. 11–12. nocnego, ppłk WP, patrz: Furier 2014. MAREK FIJAŁKOWSKI 186

Wiele lat później od krewnej opiekunki puł- warzystwa Gimnastycznego „Sokół” – uciekł kownika, Karoliny Rążewskiej-Golik otrzy- do Poznania, gdzie wstąpił w szeregi formu- maliśmy: bilet wizytowy ówczesnego majora jących się jednostek powstańczych. Po puł- Orłowskiego – Prezesa Związku Powstań- kowniku posiadamy przekazany przez córkę ców Wielkopolskich, dokument wystawiony kompletny mundur dla weteranów Powsta- przez Konsulat RP w Londynie z lipca 1945 r., nia, uszyty w 1965 r. z okazji odsłonięcia Po- maszynopis wspomnień, uwierzytelniony mnika Powstańców Wlkp. w Poznaniu8. Na przez autora z 1970 r., dyplom nadany przez kurtce mundurowej znajdują się dwie od- poznański ZBOWiD w 1978 r. w 60 rocz- znaki pamiątkowe 65 i 74 Pułku Piechoty, nicę wybuchu Powstania oraz cztery zdjęcia w których służył Rybicki. Obok munduru z lat 1935–1982. Na dwóch zdjęciach ppłk weterana otrzymaliśmy jego angielską bluzę Orłowski jest w mundurze, który mamy battel-dress z okresu służby w stopniu majo- w naszych zbiorach. Z osobą pułkownika ra w II Korpusie PSZ/Z. Z mundurami prze- związana jest także „Księga pamiątkowa 14 kazano nam zestaw 13 zdjęć Rybickiego jako Pułku Artylerii Lekkiej”, w którym służył majora podczas walk II Korpusu i jako wete- Orłowski. Ten rzadki druk, opisujący dzie- rana Powstania spotykającego się w 1975 r. je jednostki powstałej w okresie Powstania, na poligonie w Okonku z żołnierzami Ludo- opublikowany został w Poznaniu w 1937 r. wego Wojska Polskiego. Z listopada 1918 r. pochodzi dużych roz- Pierwszy Prezydent powojennej Piły miarów wycinek z prasy poznańskiej, w któ- Franciszek Toboła jako żołnierz pruski brał rym Naczelna Rada Ludowa zapowiada udział w pierwszej wojnie światowej, a na- zwołanie Sejmu Dzielnicowego na grudzień stępnie stanął do walki jako powstaniec wiel- 1918 r. Posiadamy także odezwę, afi sz RL kopolski, biorąc udział w bitwie pod Osiecz- powiatu wągrowieckiego z grudnia 1918 r. nem pow. Rawicz9. Z pamiątek po nim oraz wycinki prasy wągrowieckiej opisujące związanych z Powstaniem mamy jego zdję- działalność rady. Bardzo ciekawe są z doku- cie w pruskim mundurze polowym wz. 1915 menty działalności RL w Skokach. Są tam oraz Patent Odznaki Wojsk Wielkopolskich m.in. protokoły z zebrań rady oraz akt mia- (dalej WW) nadany w Poznaniu w 1921 r. nowania kupca Jana Kaczmarka członkiem Dwanaście zdjęć i dwa dokumenty z ar- wydziału powiatowego RL z 30 maja 1919 mii pruskiej i WW to spuścizna po Waw- r. Dokument ten podpisany jest przez Stani- rzyńcu Pluciaku, mieszkańcu Piły10. Służył sława Celichowskiego (1885–1947) i uwie- on w 5 Pułku Strzelców Wlkp., czyli póź- rzytelniony dodatkowo pieczęcią Prezesa niejszym 59 Pułku Piechoty. Z pięciu foto- Rejencji w Poznaniu. Weteranów Powsta- grafi i WW najciekawsze są dwie – żołnierzy nia ze Skoków dokumentuje grupowe zdję- z karabinami maszynowymi oraz ze szpita- cie Związku Powstańców Wielkopolskich la powstańczego w Wągrowcu, gdzie na re- z 1930 r. konwalescencji przebywał od lutego 1919 r. Z powojenną Piłą związał swe losy boha- Są jeszcze dwa zdjęcia z uroczystości 1 maja ter Powstania płk Kazimierz Rybicki, kawaler 1958 r., obrazujące nadanie dziesięciu pil- złotego i srebrnego krzyża Virtuti Militari7. Ciekawostką jest fakt, że służył on w pilskiej 8 Łuczak 1988, s. 90. jednostce lotniczej w okresie pierwszej wojny 9 F. Toboła (1897–1962), pierwszy Prezydent światowej i na wieść o wybuchu Powstania Piły z lat 1945–1947, więzień stalinowski, patrz: wraz z kilkoma kolegami – członkami To- Kicman 2012. 10 W. Pluciak (1891–1967) służył od 3 stycz- nia 1919 r. w Kompanii Rogozińskiej, następnie 7 K. Rybicki (1897–1985) powstaniec wlkp., w 5 Pułku Strzelców Wlkp. (59 PP), uczestnik pułkownik WP, kawaler Złotego i Srebrnego Krzy- wojny 1920 r. Zwolniony z wojska w październiku ża Virtuti Militari, patrz: Fijałkowski 2000, s. 103– 1920 r. jako inwalida wojenny. Po 1945 r. miesz- –106, Kicman 2009. kaniec Piły. PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 187

skim weteranom Wielkopolskich Krzyży Wymieniając pruskie uzbrojenie i wypo- Powstańczych. Obok W. Pluciaka stoi wspo- sażenie z kolekcji pilskiego muzeum, war- mniany wyżej płk K. Rybicki. to wspomnieć o trzech pruskich mundurach Piła, jak już pisaliśmy wcześniej, w okre- wyjściowych: huzara Heinricha Riechera sie pierwszej wojny światowej była potężnym z 17 pułku huzarów, kurtce i czapce 3 Pułku garnizonem. Stacjonował tu 149 Pułk Pie- Piechoty Gwardii Pieszej oraz kurtce i czap- choty, utworzony w 1896 roku, który po za- ce 114 pułku piechoty. Rzadkie i unikato- kończeniu pierwszej wojny światowej powró- we są mundury polowe, z których mamy cił do Piły. Jednostka ta brała czynny udział przefarbowaną po wojnie kurtkę wz. 1915 w zwalczaniu Powstania Wlkp., walcząc pod i czapkę feldmycę w barwach jednostki kara- Wysoką, Chodzieżą i Czarnkowem. Z pa- binów maszynowych. miątek po tym pułku należy wymienić: kurt- W pilskim 149 pułku służyło wielu Po- kę i czapkę munduru wyjściowego, czapkę laków. Jednym z nich był ppor. Maksymi- typu feldmyca wz. 1907, pickelhaubę wz. lian Bartsch, dowódca brawurowego ataku 1915, parę naramienników z płaszcza polo- na most w Białośliwiu, który został spalony wego z haftowanym numerem „149”, szpa- przez Powstańców w nocy z 11 na 12 stycz- dę ofi cerską wz. 1889, bagnet wz. 1898/05 nia 1919 roku11. Z okresu międzywojenne- z pochwą i żabką sygn. „149 I.R.”, werbel, go pochodzi zdjęcie portretowe Bartscha kubek z 1916 r., chlebak oraz znaczki tożsa- z orderem Virtuti Militari na piersi. W nie- mości, tzw. nieśmiertelniki, na których czę- wielkim oddziale, który spalił most w Biało- sto widnieją polskie nazwiska (m.in. „To- śliwiu, był m.in. Wincenty Politowski12. Po bolski”, „Czyżewski”). Posiadamy ponadto wojnie 1920 r. służył on w polskich forma- kilkanaście zdjęć i dokumentów, takich jak cjach granicznych, strzegąc granicy w Bysz- książeczki wojskowe, a także korespondencję kach Komisariat Straży Granicznej Kaczory) (także w języku polskim) dotyczącą tej pil- koło Piły. Po tym dzielnym strażniku gra- skiej jednostki. nicznym posiadamy: buty wz. 1931, zdjęcia W zbiorach Muzeum znajduje się także i dokumenty z okresu służby w SG, przeka- wiele sztuk broni palnej (karabiny Mauser zane do muzeum przez jego córkę Stanisławę wz. 1898, pistolety Luger wz. 1908 i Mau- Dalmaczyńską z Byszek. ser wz. 1896 z drewnianą kolbą – kaburą, pi- Z pilskich pruskich jednostek wojsko- stolety sygnałowe, rewolwery wz. 1878/83), wych należy wspomnieć o lotnictwie, które broni białej (szable wz. 1853, 1896, pa- walczyło z powstańcami pod Czarnkowem łasze wz. 1889, bagnety niemieckie róż- i Chodzieżą. 8 stycznia 1919 r. w bitwie nych wzorów od modelu 1871 do wz. 1914) o Chodzież jeden z dwóch samolotów typu oraz wyposażenia pruskiego z okresu pierw- Foker D VII został strącony przez powstań- szej wojny światowej: hełmy stalowe wz. ców. Śmierć poniósł najmłodszy as pruskie- 1916,17 i 1918, lornetki wz. 1908, manier- go lotnictwa por. Max Näther (1899–1919), ki wz. 1915, kubki wz. 1894, menażki wz. mający na koncie 26 zestrzeleń13. 1915/17, chlebaki zarówno wzoru 1902, jak i 1914, puszki od masek p/gazowych wz. 11 M. Bartsch (1892–1940), podporucznik 1917, tornister wz 1915, buty trzewiki wz. 149 PP z Piły, od 5 stycznia 1919 r. dowódca 1915, sztylpy, pasy z klamrami, ładownice 2 kompanii wągrowieckiej, dowodził akcją spalenia różnych wzorów, mapnik wz. 1894, saperka, mostu w Białośliwiu z 11 na 12 stycznia 1919 r. werbel i trąbka wz. 1895. Takie same obiek- kapitan WP, kawaler Virtuti Militari, poseł na sejm, ty stanowiły uzbrojenie i wyposażenie sił po- patrz: Wieczorek 2013, s. 181–184. 12 W. Politowski (1890–1944) z Byszek, wstańczych w latach 1918–1919. Na chle- uczestnik spalenia mostu w Białośliwiu, żołnierz baku wz. 1902 z 1914 r. znajduje się napis wojny 1920 r., strażnik graniczny, zamordowany „Ltn. (lejtnant – porucznik – MF) Ceptow- w Stutthofi e, patrz: Janiszewski 2011, s. 58–59. ski –Posen”. 13 Kabatek i Kulczyński 2011, s. 180–181. MAREK FIJAŁKOWSKI 188

Dwie szkoły lotnicze działające w Pile Ryc. 1. Fotografi a w okresie 1914–1918 wykształciły wielu Bogdana Bederskiego Polaków, którzy służyli w lotnictwie Wojsk (1890–1975), Wielkopolskich, a następnie w Wojsku Pol- organizatora Powstania Wielkopolskiego skim. Z pamiątek lotniczych w zbiorach Mu- w Wysokiej, pow. Piła. zeum znajduje się śmigło samolotu Albatros Na zdjęciu jako strzelc z pilskiej szkoły lotniczej, przerobione na ze- 9 Pułku Strzelców gar. Ponieważ obiekt ten został zakupiony Wielkopolskich, w Krakowie, mniemamy, że samolot Alba- G. Lorenz, Krotoszyn, tros latał od 1919 roku w barwach polskich, 1919 r., ze zbiorów Muzeum Okręgowego a po zakończeniu służby śmigło przerobiono w Pile na zegar: obcinając częściowo łopaty, w miej- scu piasty umieszczono zegar i dodano mu piękne secesyjne wahadło. Duża grupa pamiątek z Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 jest związa- na z mieszkańcami okolicznych powiatów. Z przedwojennych obiektów należy wymie- nić kilka eksponatów, m.in. sztandar Towa- rzystwa Powstańców i Wojaków z Krostko- wa (pow. Piła) z 1924 roku. Jest to dar ks. proboszcza Bronisława Millera (1907–1990) z Krostkowa, pracującego w okresie mię- dzywojennym wśród robotników polskich we Francji, kapelana w okresie Powstania Warszawskiego, a następnie więźnia obozu w Stutthofi e. To on przekazał ukryty przez cych uczestników Powstania, są bardzo rzad- weteranów Powstania w kościele sztandar. kie i były niszczone przez weteranów w okre- Choć był mocno zniszczony, po przeprowa- sie drugiej wojny światowej, gdyż obawiano dzeniu konserwacji w Toruniu zdobi eks- się niemieckich represji. Z okresu między- pozycję stałą poświęconą Powstaniu. Obok wojennego pochodzi także czapka Związku sztandaru prezentujemy drzeworyt poznań- Rezerwistów. Do tej organizacji także nale- skiego grafi ka Mariana Romały (1912– żeli uczestnicy Powstania. Z 1919 roku są –1984) „Wielkopolska 1918 r.” Powstał on dwa orzełki z czapek Wojsk Wielkopolskich w maju 1939 r. na konkurs „Współczesnej oraz trzy odznaki pamiątkowe Wojsk Wiel- polskiej grafi ki wojskowej”. Nagrodzona kopolskich. Obok nich prezentujemy odzna- na tym konkursie praca eksponowana była kę pamiątkową 14 Dywizji Piechoty, daw- w „Domu Żołnierza” przy ul. Niezłomnych nej 1 Dywizji Strzelców Wlkp. Z odznak w Poznaniu14 (ryc. 3). Ciekawym obiektem pamiątkowych weteranów Powstania należy związanym z ruchem weterańskim okresu wymienić cztery Związku Towarzystw Po- międzywojennego jest czapka NN członka wstańców i Wojaków. Na rewersie znajdu- Związku Powstańców Wielkopolskich. No- je się napis „Powstańcowi Broni Wdzięczna szący ją weteran używał jej pewnie po 1945 Wielkopolska 1918/19”. W zbiorach na- roku, gdyż orzeł wojskowy wz. 1919 war- szych jest też jedna odznaka z błędem, gdzie szawskiej fi rmy Knedlera ma uciętą koro- w napisie „Wdzięczna” jest odwrócona litera nę. Trzeba pamiętać, że mundury organizacji „n”. Jeden z czterech egzemplarzy ma ema- kombatanckich sprzed 1939 r., zrzeszają- liowane pola ramion krzyża (ryc. 2). Trze- ba w tym miejscu wyjaśnić różnicę określeń 14 Mulczyński 1996, s. 351–354. „powstańcy” i „wojacy”. O ile to pierwsze PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 189

Ryc. 2. Trzy odznaki: „Powstańca Broni” Generalnego Związku Towarzystw Powstańców i Wojaków ZZRP, lata 20. XX w., na rewersie widoczny błąd w napisie z odwróconą literą „N”, u góry odznaka emaliowana „Powstańca Broni” Związku Towarzystw Powstańców i Wojaków Dowództwa Okręgu Korpusu VII, lata 30. XX w., ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Pile

jest jasne, ci drudzy byli żołnierzami powoła- ki Frontu Litewsko-Białoruskiego, Dywizji nymi z poboru do tworzących się w 1919 r. Litewsko-Białoruskiej, Dywizji Podlaskiej, Wojsk Wielkopolskich. Do tych oznak Przyczółek Kijów, Za Horyń. Nigdy nie za- można dopisać dwie odznaki pamiątkowe: pomnę scenki w Muzeum w Rogoźnie, gdzie Związku Byłych Uczestników Powstań Na- w 1988 r. przedstawiałem swoją wystawę rodowych i Niewidomy Inwalida Wojen- Powstanie Wielkopolskie 1918–1919, a bli- ny. Niewiele jest zdjęć mieszkańców regio- sko dziewięćdziesięcioletni weteran w ciem- nu jako żołnierzy Wojsk Wielkopolskich. nym kącie pokazywał mi odznakę Przyczółek Obok wspomnianych fotografi i W. Plucia- Kijów, ściszonym głosem mówiąc: „Panie, ja ka posiadamy zdjęcia: Bogdana Bederskiego byłem w jednym z pierwszych oddziałów, z Wysokiej, Andrzeja Kałużnego, Jana Kłosa które weszły do Kijowa…”. Z okresu mię- z Byszek oraz NN oddziału artylerii Wojsk dzywojennego pochodzą m.in. odznacze- Wielkopolskich15 (ryc. 1). nia: trzy Krzyże Virtuti Militari, dwa Krzy- W zbiorach Muzeum jest ponadto duża że Niepodległości z Mieczami, trzy Medale grupa odznak pamiątkowych, które nada- Niepodległości, cztery Krzyże Walecznych. wano Powstańcom, późniejszym żołnierzom Niestety, zgromadzone w Muzeum odzna- Wojsk Wielkopolskich za walki na kresach czenia w większości są anonimowe. Do rzad- wschodnich. Należy tu wymienić: Odzna- kości należy zestaw odznaczeń Alfonsa Ad- riana (1888–1971), chorążego 64 PP, który 15 B. Bederski (1890–1975), organizator Pow- za wojnę 1920 otrzymał m.in. Krzyż Virtuti stania w Wysokiej, żołnierz 9 P. Strzel. Wlkp., patrz Militari oraz Krzyż Walecznych. Oba odzna- Tomkowiak 2011, s. 22. czenia posiadamy z legitymacjami. MAREK FIJAŁKOWSKI 190

Z 1930 r. pochodzą dwa medale upa- Ryc. 3. Drzeworyt miętniające zawody strzeleckie zorganizowa- Mariana Romały ne w święto Wojska Polskiego – 15 sierpnia „Wielkopolska 1918”, przez Towarzystwo Powstańców i Wojaków Poznań 1939 r., ze zbiorów Muzeum przy poznańskim Dowództwie Okręgu Kor- Okręgowego w Pile pusu VII. Z okresu międzywojennego pochodzi za- ledwie kilka zdjęć weteranów Powstania. Najciekawszą grupową fotografi ę wykona- no w miejscowości Byszki koło Ujścia. Duże zdjęcie, podklejone na kartonie, zrobiono w 10 rocznicę wybuchu Powstania, a przed- stawia ono członków miejscowego Towa- rzystwa Powstańców i Wojaków. W 1993 r. udało się autorowi tych słów dotrzeć do ostatniego żyjącego członka tego Towarzy- stwa, który rozpoznał wszystkich obecnych na zdjęciu 22 kolegów. Z lat 20. i 30. pocho- dzą zdjęcia pomników, upamiętniających Po- wstanie w regionie nadnoteckim. Mamy też zdjęcia pomników z Ujścia, Wysokiej i Ro- ska. Pomnik w Ujściu, dzieło Sylwestra Mań- czaka (1878–1973) z 1934 r. miał bardzo dramatyczne losy16. Te trzy pomniki, podob- nie jak wiele innych, zostały zniszczone przez Niemców jesienią 1939 roku. 26 grudnia 1918 r. przez dworzec ko- manifestację z okazji święta 3 Maja 1919 r. lejowy w Pile przejechał pociąg wiozący na Ławicy. Na zdjęciach tych uwiecznio- z Gdańska do Poznania Ignacego Jana Pa- no m.in. gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego derewskiego. Jego przyjazd był iskrą, któ- i Wojciecha Korfantego. Ze wspomnianym ra spowodowała wybuch Powstania. W na- wyżej 1 P. Strzel. Wlkp. związane są dwa szych zbiorach znajduje się duży, barwny, Komunikaty Zjazdowe Weteranów tego litografi czny portret I. J. Paderewskiego pułku – Nr 9 i 74 z 1932 i 1934 r. sprzed 1939 roku oraz jego bilet wizytowy Z Poznaniem związany jest także przedwo- z lat 20. XX wieku. Z biletów wizytowych jenny plakat „27 grudnia 1918 r. to dzień Zwy- uczestników Powstania posiadamy wizytów- cięstwa Powstańca Wielkopolskiego”. Z ogól- ki: gen. Gustawa Macewicza (1879–1937), ną tematyką antyniemiecką okresu 1919–1920 Konstantego Chłapowskiego (1883–1939), wiążą się patriotyczne karty pocztowe: „Podróż Ludwika Mycielskiego (1854–1926), Arka- hakatysty”, „Lekcja niemieckiego…”, „Zbiór dego Fiedlera (1894–1985) i Władysława praw antypolskich”, „Wóz Drzymały”, „Niech Szułdrzyńskiego (1901–1984). żyje Wielkopolska” i „Niech żyje Polska” z pie- Z Poznaniem związanych jest dziesięć czątką cenzury 4 Pułku Strzelców Wielkopol- zdjęć autorstwa Kazimierza Gregera (1887– skich z 1919 r. Z dokumentów związanych 1967). Obrazują one przysięgę i wręczenie z Powstaniem należy wymienić barwny Dy- sztandaru 1 Pułkowi Strzelców Wielkopol- plom Związku Weteranów Powstań Narodo- skich na Pl. Wilhelma 26 stycznia 1919 r., wych R.P. 1914–1918 numer 8298, nadany przybycie misji koalicyjnej do Poznania oraz Alojzemu Modrakowi z 1928 r. Zestawienie powojennych obiektów 16 Fijałkowski 2009, s. 132–138. związanych z Powstaniem rozpoczniemy PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 191

Ryc. 4. Fragment ekspozycji poświęconej Powstaniu Wlkp. 1918–1919, Dział Historii i Tradycji Miasta Chodzieży w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chodzieży, fot. Karlina Matwiejczuk-Ilnicka

od dwóch dyplomów przyznanych z oka- Gorodeckiego (1904–1987) z Piły17. Żona zji 30-lecia wybuchu Powstania przez Za- Z. Rosady przekazała nam także siedem po- rząd Główny Związku Powstańców Wielko- wojennych dokumentów, zdjęcie w mun- polskich. Organizacja ta, założona w 1928 durze weterańskim oraz dwa odznaczenia: roku, istniała do 1949 roku, kiedy to włą- WKP z legitymacją z 1960 r. i Krzyż Polo- czono ją do ZBoWiD. Te barwne, dużego nia Restituta z legitymacją z 1967 r. Z do- formatu dyplomy zaprojektował K. Wró- kumentów najciekawsze jest oświadczenie blewski, a wydrukowała je poznańska dru- świadka o udziale w Powstaniu, które wy- karnia Stanisława Sierpińskiego w 1948 r. stawił ppłk Z. Orłowski, dowódca Rosady Dyplomami nagrodzeni zostali: Andrzej z 1919 roku18. Dagórski i Andrzej Kupczyk (1889–1991) Ciekawy zestaw zdjęć weteranów z kom- z Piły. panii gołanieckiej wykonał w 1976 r. Sta- W 1973 r. ppor. rezerwy Józef Tylic- nisław Kabaciński, opiekun miejscowej Izby ki (1889–1979) z Dąbek koło Osieka od- Muzealnej. Oprócz zbiorowego, na którym znaczony został Wielkopolskim Krzyżem uwieczniono 28 weteranów, każdy miał in- Powstańczym (dalej WKP), zaś w 1975 r. dywidualne zdjęcie portretowe. Zestaw ten otrzymał Krzyż Kawalerski Polonia Resti- tuta. Odznaczenia i legitymacje przekaza- 17 ła nam jego córka, Lucyna Piszczek, obecnie D. Gorodecki (1904–1987), uczestnik walk niepodległościowych w latach 1919–45, patrz: Kic- mieszkanka Piły. man 2017, s. 32–33. Dwa kompletne mundury weterańskie, 18 Z. Rosada (1901–1989), Powstaniec, od szyte po 1965 r., należały do Zygmunta Ro- 8 stycznia 1919 r. w szeregach kompanii czarnkow- sady z kompanii czarnkowskiej i Donata skiej, patrz: Barnaś 2011, s. 123–124. MAREK FIJAŁKOWSKI 192

podarował naszemu muzeum w 1991 r. au- Ryc. 5. Zdjęcie czapki tor tych fotografi i. Życiorysy i ww. zdjęcia „wojaka”, członka znajdują się w publikacji Andrzeja Wieczor- Związku Towarzystw ka o gołanieckiej kompanii19. Powstańców i Wojaków, 1938 r., ze zbiorów Pilskie Muzeum posiada także medale Muzeum Ziemi wybite z okazji rocznic wybuchu Powstania. Złotowskiej, fot. Kamila W 1973 r. z okazji 55 rocznicy wybito Krzanik-Dworanowska medal ze statkiem „Powstaniec Wielkopol- ski”, gdzie obok sylwetki statku zaprezento- wano WKP. Z 1978 r. pochodzi medal z Sza- motuł, odlany w 60. rocznicę Powstania. Ma on nietypową formę klipy. Niestety, brak da- nych o jego emitencie. Z Poznania pocho- dzi odznaka pamiątkowa wybita z tejże oka- zji także z WKP. W 1984 r. Zbiorcza Szkoła Gminna w Rogoźnie wydała medal pamiąt- kowy odlany w formie owalu o zaokrąglo- gromadzi ono obiekty związane z Powsta- nych rogach, gdzie obok herbu miasta wid- niem Wlkp. Jak już pisaliśmy, Czarnków nieje WKP. Cztery lata później społeczeństwo był jedynym miastem północnej Wielko- Rogoźna wydało medal z okazji 70 roczni- polski, które utrzymano w rękach pol- cy „Pamięci Pokoleń”. Ma on także nietypo- skich. Powstańcy mimo ataków z trzech wą formę prostokąta o ściętym prawym boku stron – od północy (od Trzcianki), od wscho- i jest odlany z brązu. W tymże 1988 r. Men- du (od Ujścia) i od zachodu (od Wielenia) – nica Państwowa w Warszawie wybiła medal w krwawych zmaganiach pod Wrzeszcza- z tombaku patynowanego z podobiznami ną i Roskiem, Romanowem i Walkowicami W. Korfantego, St. Taczaka i J. Dowbór Mu- utrzymali swoje pozycje21. śnickiego. Jego autorem był Piotr Gorol. Wy- Najważniejszą grupę eksponatów stano- bito go z inicjatywy Poznańskiego Oddzia- wi spuścizna po płk Z. Orłowskim. Zbiór łu Polskiego Towarzystwa Archeologicznego pamiątek po czarnkowskim dowódcy prze- i Numizmatycznego. Rok później z okazji kazała córka opiekunki pułkownika, p. Ja- XVII wystawy fi latelistycznej w Inowrocławiu nina Błaszyk z Poznania. Najstarsze obiekty wybito w Mennicy Państwowej medal z po- należały do Leonarda, uczestnika Powstania dobizną kapitana Pawła Cymsa (1894–1949) Styczniowego, ojca Zdzisława. Jest to tłok i wizerunkiem odznaki Towarzystwa Powstań- pieczętny z herbem Orłowskich Junosza oraz ców i Wojaków. Jego autorką była Stanisława zdjęcia rodzinne Leonarda i jego żony Wale- Wątróbska. W 2008 r. Urząd Marszałkowski rii, z domu Karge. Ciekawe są zdjęcia grupo- w Poznaniu wydał medal z okazji 90 roczni- we: Powstańców Styczniowych 1863–1864 cy Powstania. Jego autorem jest Maciej Ka- z Poznania oraz dwa Rady Nadzorczej Ban- wecki, zaś wybito go z tombaku srebrzone- ku Ludowego w Śremie. Wśród osób na zdję- go w fi rmie PPU POLMET w Częstochowie. ciu uwieczniona jest postać księdza patro- Rok później starostwo powiatowe w Pile wy- na, Piotra Wawrzyniaka (1849–1910). Seria dało jednostronny medal lany z WKP, projek- zdjęć i dokumentów obrazujących życie Z. tu Piotra Kanduły. Powstał on w poznańskiej Orłowskiego obejmuje ponad 150 obiektów. fi rmie „Grawer”. Dla nas najciekawsze są zdjęcia związane ze Muzeum Ziemi Czarnkowskiej w Czarn- służbą w armii pruskiej i walką w Powstaniu. kowie powstało w 1998 roku20. Od początku Orłowski jako młody podporucznik artyle- rii został namówiony przez swego kuzyna W. 19 Wieczorek 2013. 20 Janczak 2004, s. 4. 21 Pilawski 2006. PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 193

Ryc. 6. Zdjęcie z defi lady powstańczej kompanii na Rynku w Czarnkowie, marzec 1919 r., fot. ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej w Czarnkowie

Raczyńskiego i przybył z frontu zachodniego Z pruskiego umundurowania, uzbrojenia w listopadzie 1918 r. do Stajkowa koło Luba- i oporządzenia na ekspozycji stałej znajdu- sza, celem organizacji oddziału powstańcze- ją się: kurtka wyjściowa z czapką wz. 1895 go. Swoje powstańcze losy opisał w rękopisie (15 Pułku Piechoty), trąbka pruska wz. i maszynopisie znajdujących się w przekaza- 1895 z oderwanym orłem pruskim i wybi- nej spuściźnie. Z dokumentów warto wspo- tą sygn. 67 PP dawnego 9 Pułku Strzelców mnieć także o korespondencji, m.in. z ro- Wlkp., dwie pickelhauby wz. 1895 i 1915, dziną Raczyńskich ze Stajkowa i Bohdanem tornister, chlebak, pas z klamrą i ładownica- Hulewiczem. Do najcenniejszych pamiątek mi, lornetka pruska z pokrowcem wz. 1908, po Orłowskim należą; Krzyż Virtuti Milita- pruska lanca, siodło żołnierskie, szable, pała- ri (nr. 1711) z legitymacją, Krzyż Niepodle- sze, bagnety, chorągiewka z pruskim orłem głości z Mieczami z legitymacją, liczne me- oraz fajka rezerwisty imponującej wysokości dale z okresu międzywojennego oraz srebrny ponad 170 cm. nieśmiertelnik w formie bransolety z wygra- Z pamiątek po Powstaniu należy wy- werowanymi na etui nazwiskami kolegów mienić także zdjęcia z Czarnkowa i oko- ze służby w PSZ/Z. Jest tu także różaniec, lic z 1919 roku. Najciekawsza fotografi a wieczne pióro i portfel z polską gotówką z Czarnkowa przedstawia defi ladę powstań- sprzed 1939 r. W styczniu 1969 r. Orłow- czych kompanii na Rynku. Trudno jest dato- ski otrzymał tytuł Honorowego Obywate- wać to zdjęcie, lecz najpóźniej była to wiosna la Czarnkowa, o czym świadczy akt nadania. 1919 r. (ryc. 6). Podobne defi lady dokumen- Do rzadkości w muzeach Wielkopol- tują zdjęcia z Lubasza i Roska. Posterunki ski należy umundurowanie pruskie z okre- powstańcze na Noteci dokumentują zdjęcia su pierwszej wojny światowej. Muzeum z Ciszkowa, Pianówki i Gulcza (ryc. 7). Hi- w Czarnkowie posiada płaszcz szeregowe- storię walk o Romanowo dokumentują zdję- go wz. 1915 i kurtkę polową ofi cera ze 149 cia z pobrania ziemi przez 67 PP w stycz- Pułku Piechoty z Piły. Pułk ten wielokrotnie niu 1938 r. Smutną scenę pogrzebu ośmiu atakował miasto w styczniu i lutym 1919 r. powstańców w Rosku dokumentuje zdjęcie MAREK FIJAŁKOWSKI 194

Ryc. 7. Zdjęcie powstańczego posterunku przy moście na Noteci w Ciszkowie, wiosna 1919 r., fot. ze zbiorów Muzeum Ziemi Czarnkowskiej w Czarnkowie

z 1919 r. Ciekawie stosunki polsko-niemiec- kumentują pomniki Powstańcze w Czarnko- kie pokazuje zdjęcie z granicy z 1919 r. Do wie i na terenie powiatu (Lubasz, Rosko). wspólnej fotografi i stanęli tam zarówno Po- Z dokumentów związanych z Powsta- lacy, jak i Niemcy – dawni wrogowie, nie- niem należy wymienić Odezwę do mieszkań- dawno strzelający do siebie. ców miasta o wprowadzeniu stanu oblężenia Z 1932 r. pochodzi grupowe zdjęcie ze stycznia 1919 r., podpisaną przez St. Gru- czarnkowskich weteranów, wykonane w Ho- pińskiego. Jest też patent odznaki Wojsk telu Wruka przy ul Wronieckiej. Ważne dla Wielkopolskich na nazwisko Stanisław Ko- Czarnkowa są również zdjęcia: ks. M. Po- wal (1898–1972), dwie legitymacje z odzna- raj-Swinarskiego (czarnkowskiego probosz- kami WW na nazwiska: Franciszek Mrówka cza), ks. Ludwika Rosenberga (1874–1943), (1898–1988) i St. Kowal. Z odznak war- proboszcza z Lubasza, W. Raczyńskiego to wymienić dwie, niestety anonimowe, od- ze Stajkowa, Maksymiliana Włodarczaka znaki pamiątkowe Związku Towarzystw Po- (1890–1983), który walczył we wszystkich wstańców i Wojaków. potyczkach czarnkowskich powstańców, Pamiątkami po ruchu weteranów Po- a podczas bitwy pod Romanowem zdo- wstania są: proporzec z haftowanym białym był dwa karabiny maszynowe, Stanisławy orłem z lat 1919–1920, czapka weterańska König-Zgierskiej (1884–1975) sanitariusz- sprzed 1939 r. oraz dwa mundury uszyte po ki kompanii czarnkowskie oraz Stanisława 1965 r. Niestety, dwa kompletne mundury Grupińskiego (1880–1947), przewodniczą- są anonimowe, przekazane z dawnych zbio- cego Rady Robotniczo-Żołnierskiej22. Pięk- rów szkolnej izby historycznej. nie prezentuje się zdjęcie ślubne NN żołnie- Muzeum Ziemi Nadnoteckiej w Trzcian- rza Wojsk Wielkopolskich z Lubasza. Liczne ce powstało w 1958 roku23. Od 1964 r. nosi zdjęcia, zarówno sprzed, jak i po 1945 r. do- imię powojennego założyciela i kustosza, Wiktora Stachowiaka. Trzcianka, położo- 22 Biogramy wymienionych osób, patrz: Barnaś 2011. 23 Dolata 2004, s. 9. PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 195

na na północ od Noteci, nie była objęta wal- wstańców i Wojaków. Zielony kolor czapki kami lat 1918–1919. Po 1945 r. wśród no- świadczy o tym, że NN kapitan nie był Po- wych mieszkańców miasta znalazło się kilku wstańcem, a Wojakiem, czyli powołano go uczestników Powstania. Jednym z nich był do WW z poboru w 1919 r. (ryc. 5). Stefan Balcerek (1896–1981), ochotnik 10 Izba Muzealna w Łobżenicy powstała Pułku Strzelców Wielkopolskich, uczestnik w 1967 roku z inicjatywy komisji historycz- walk 1920 i 1939 r. sierżant 57 PP, odzna- nej Towarzystwa Miłośników Łobżenicy25. czony m.in. Medalem Niepodległości, a po Jej założycielem i wieloletnim opiekunem wojnie Krzyżem Odrodzenia Polski i WKP. był Ludwik Prinz. Izba miała być zacząt- W 1983 r. do zbiorów trzcianeckich tra- kiem planowanego Muzeum Regionalnego. fi ł jego mundur kombatancki (uszyty po Obecną siedzibą izby jest łobżenicki ośro- 1965 r.), odznaczenia, dokumenty i fotogra- dek kultury przy ul. Mickiewicza. Lokal na fi e. Pamiątki przekazała jego córka Maria pierwszą siedzibę w 1967 roku udostępniła Nowak. Innym bohaterem Powstania, któ- stara kupiecka rodzina Byczków. W tym bu- rego pamiątki znajdują się w Muzeum, był dynku, położonym przy ul. 1 Maja, w okre- Kazimierz Malujda (1903–1976), rodem sie zaborów odbywały się spotkania działa- z Poznania, który 26 grudnia 1918 r. jako czy polskiego Banku Ludowego, śpiewano skaut witał I. J. Paderewskiego. Następnie narodowe pieśni i wystawiano sztuki teatral- jako 16-letni ochotnik brał udział w zdoby- ne. Z rodziny Byczków pochodził por. Ju- ciu Ławicy. Żołnierz wojny 1920 r., odzna- lian Byczek, którego duży portret w mun- czony Medalem Niepodległości i Brązowym durze WW, dowódcy pociągu pancernego Krzyżem Zasługi, podofi cer w 7 Batalionie „Danuta” – zdobytego przez Powstańców Saperów w Poznaniu, z którym wziął udział w bitwie pod Rynarzewem 16 lutego 1919 r. w kampanii 1939 r. W 1945 r. przyjechał do – znajduje się w zbiorach Izby. Obok por- Trzcianki. W zbiorach Muzeum znajduje się tretu, dzieła Stanisława Markiewicza z Po- jego mundur weterański, uszyty po 1965 r., znania, eksponowana jest fotografi a pociągu dokumenty z lat 1939–1972 oraz zdjęcia pancernego z 1919 r. z ówczesnym gronem wykonane po 1945 r. Trzecim weteranem ofi cerskim (ryc. 8). Ciekawostką jest fakt, że Powstania, którego pamiątki znajdują się pociąg ten po modernizacjach pełnił służbę w Muzeum, był Antonii Dopierała (1898– w WP do 1939 roku. Powstanie nie objęło 1978). Obok powojennych zdjęć i doku- Łobżenicy, która wróciła do Polski na mocy mentów na uwagę zasługuje czapka wete- postanowień traktatu wersalskiego w stycz- rańska uszyta po 1965 r., na której znajduje niu 1920 r. Wówczas do miasta wkroczył 7 się orzeł wz. 1919 z obciętą koroną. Pułk Strzelców Wielkopolskich (późniejszy Ciekawostką pośrednio związaną z Po- 61 PP). Kontakty między jednostką a wła- wstaniem są cztery zdjęcia trzcianeckie- dzami miasta utrzymywano przez wiele na- go fotografi ka Carla Landa, który w stycz- stępnych lat, czego dowodem jest przyznanie niu 1919 r. poległ w walce z powstańcami burmistrzowi Łobżenicy Józefowi Reinholzo- z Czarnkowa. wi dyplomu honorowego 61 pułku piecho- Muzeum Ziemi Złotowskiej powstało ty z datą 26 lutego 1939 r. Barwny Dyplom w 1962 roku24. Jego główną kolekcję stano- znajduje się w zbiorach Izby. Na dawnym wią obiekty związane z działalnością Związ- Placu 7 P. Strzel. Wlkp., obecnym Placu ku Polaków w Niemczech. W zbiorach tej Wolności, ustawiono w 1929 r. pomnik Po- placówki znajduje się tylko jeden obiekt wstańca – Żołnierza 7 P. Strzel. Wlkp. Duże związany z Powstaniem, ale jest to bardzo zdjęcie z uroczystości odsłonięcia pomnika ciekawa, przedwojenna zielona czapka NN zdobi wnętrze izby. W przedwojennej Łob- kapitana, członka Związku Towarzystw Po- żenicy działało Towarzystwo Powstańców

24 Piszczek 1997, s. 9. 25 Fijałkowski 2001, s. 119–121. MAREK FIJAŁKOWSKI 196

i Wojaków, które od 1924 posiadało sztan- sane przez Franciszka Muracha (1881–1955) dar. Przetrwał on lata okupacji, jednak ze i Te o fi la Spychałę (1895–1968), dowódców względu na stan zachowania nie jest prezen- oddziału powstańczego z Wyrzyska26. Pa- towany. Żałować należy, że władze miasta nie miątki weterańskie po 1945 roku to WKP dysponują funduszami na jego konserwację. z legitymacją należący do Stanisława Rewo- Pięknie prezentuje się dużych rozmiarów ob- lińskiego oraz akt awansu na pierwszy sto- raz olejny „Wolność Narodom” z około 1920 pień ofi cerski Józefa Tylickiego z Dąbek koło r. Zastanawiający jest tylko fakt odwrócenia Osieka. barw polskiej fl agi narodowej. Z okresu mię- W Wyrzysku znajduje się także druga dzywojennego w gablocie zobaczyć można Izba Muzealna, założona i prowadzona przez gazetę „Głos Powstańca Wielkopolskiego” Towarzystwo Przyjaciół Wyrzyska od 2006 r. z 1 maja 1939 r. Obok niej prezentowane są Zbieranie obiektów rozpoczęto w 1986 pistolet Mauser wz. 1896, karabin Mauser roku27. W siedzibie Towarzystwa mieszczą- wz. 1898, pałasz pruski wz. 1889 oraz kilka cym się w dawnym sądzie przy ul. Bydgo- bagnetów z okresu pierwszej wojny świato- skiej na ekspozycji przeważają zdjęcia i karty wej. Z czasów PRL w izbie znajdują się trzy, pocztowe z widokami miasta. Z pamiątek po niestety anonimowe czapki weteranów Po- Powstaniu należy wymienić WKP z legity- wstania, uszyte po 1965 r. macją, Krzyż Polonia Restituta z legityma- W Wyrzysku znajdują się dwie Izby Mu- cją, zdjęcia i dokumenty Wacława Smulkow- zealne. Starsza, powstała w 1968 r., znaj- skiego oraz przedwojenne zdjęcie Związku duje się w Szkole Podstawowej im. Po- Weteranów Powstań Narodowych RP 1914– wstańców Wlkp. Jej twórcą był F. Wróbel –1919 Koło Wyrzysk. (1906–1974), kierownik szkolnej biblioteki, Dział Historii i Tradycji Miasta Chodzie- por rezerwy WP, uczestnik wojny 1939, je- ży jest częścią Miejskiej Biblioteki Publicznej niec obozów niemieckich. Tu najcenniejszym w Chodzieży. Powstał on z inicjatywy Jac- obiektem jest proporzec z orłem z 1920 r., ka Gursza (Burmistrza) i Honoraty Niemi- który 22 stycznia tego roku witał wkracza- ro (Sekretarza Miasta). Autorem scenariusza jące do Wyrzyska oddziały 8 Pułku Strzel. ekspozycji stałej jest piszący niniejszy tekst. Wlkp. W okresie wojny proporzec został za- Uroczyste otwarcie nastąpiło 11 listopa- szyty w wałku tapczanu przez Jadwigę Mi- da 2014 r. Na ekspozycji obrazującej dzieje siak, która w 1968 r. przekazała tę cenną miasta nie zabrakło dużej gabloty poświęco- pamiątkę Izbie (ryc. 9a-9b). Drugim cieka- nej Powstaniu (ryc. 4). Właśnie o to miasto wym obiektem jest sztandar Towarzystwa 8 stycznia 1919 r. odbyła się największa po- Powstańców i Wojaków im. Bartosza Gło- wstańcza bitwa naszego regionu. Powstańcy, wackiego z Bąkowa z 1927 r. Przez okres dowodzeni przez ppor. Włodzimierza Ko- okupacji przechowała go rodzina Dem- walskiego (1889–1969), dowódcę kompa- bińskich z Bąkowa, której kilku członków nii gołanieckiej, w krwawym boju opano- wzięło udział w powstańczych walkach. Ze wali miasto28. Niestety, mimo zwycięstwa sztandarem związane jest zdjęcie z uroczy- odniesionego w tej bitwie Polacy w następ- stości wręczenia sztandaru w Bąkowie. Nie- nych dniach stracili miasto, które powró- stety, obiekt ten wymaga konserwacji, na ciło do Polski w styczniu 1920 r. na mocy którą nie mają pieniędzy ani władze szkoły, postanowień traktatu wersalskiego. Z wal- ani miejscowy samorząd. Z okresu Powsta- kami o miasto związana jest sylwetka żołnie- nia pochodzą: hełm niemiecki wz. 1916, ba- rza pruskiego ubranego w płaszcz niemiecki gnety pruskie: wz. 1898/05, 1901, wz. 1917 typu ersatz i ciekawy model noża okopowe- 26 Kicman 2013; życiorys kapitana T. Spychały go, ze stalową rękojeścią. Cennym obiektem patrz: Kicman i Chwaliszewski 2013, s. 27–36. jest zaświadczenie wystawione Bronisławowi 27 Holc 2014, s. 19–20. Wtorkowskiemu 29 grudnia 1937 r., podpi- 28 Grewling 2004, s. 11. PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 197

Ryc. 8. Pociąg pancerny „Danuta” z 1919 r. Pośrodku (złączone dłonie) stoi por. J. Byczek z Łobżenicy. Zdjęcie wykonane w Poznaniu przez Romana Ulatowskiego z atelier Rembrandt w 1919 r. Ze zbiorów Izby Muzealnej w Łobżenicy

wz. 1915, szeregowego 149 PP z Piły, któ- ry: Związku Weteranów Powstań Narodo- ry walczył o miasto. Na głowie ma hełm wz. wych koło Chodzież z 1935 r. i Towarzystwa 1916 (kompletny z wnętrzem i podpinką), Powstańców i Wojaków z Ujścia z 1924 r. na plecach tornister wz. 1915, pas z klam- oraz dużych formatów zdjęcia z uroczysto- rą, parą ładownic, chlebakiem i bagnetem ści wręczenia sztandaru, ufundowanego dla typu ersatz, a do tego buty typu saperki. 7 Pułku Strzel. Wlkp. przez społeczeństwo Obok leży pickelhauba 149 PP model 1915 Chodzieży, która to uroczystość z udzia- i pałasz ofi cera pruskiej piechoty wz. 1889. łem gen. J. Dowbor-Muśnickiego odbyła się Druga sylwetka to kompletny mundur NN 1 marca 1920 r. W zbiorach działu histo- członka Związku Weteranów Powstań Na- rycznego znajdują się także: dużych roz- rodowych z Chodzieży (świadczy o tym met- miarów portret cesarza Wilhelma II, czap- ka fi rmowa chodzieskiego krawca na kurt- ka Związku Rezerwistów, dyplom srebrnego ce mundurowej), czapka z orzełkiem WW, Krzyża Zasługi wystawiony Kazimierzowi pas ofi cerski z koalicyjką, spodnie i buty. Na Matysiakowi (członkowi Tow. Powstańców kurtce znajdują się dwie odznaki pamiątko- i Wojaków) z Szamocina z 1938 r. oraz le- we: „Przyczółek Kijów” i 58 Pułku Piechoty, gitymacja Związku Powstańców Wlkp. Jana dawnego 4 Pułku Strzelców Wlkp. Trzecia Jankowskiego z Jaktorowa z 1949 r. sylwetka ubrana jest w mundur NN wete- Izba Muzealna w Szkole Podstawowej im. rana, uszyty po 1965 r., niestety nie wie- Powstańców Wielkopolskich w Budzyniu my, do kogo należał, gdyż Zenon Gośliński powstała w 1981 r. z inicjatywy nauczycielki (1919–1999), twórca Izby Muzealnej funk- historii, Hanny Danielewicz. Gromadzi ona cjonującej w harcówce przy Szkole Podsta- przedmioty pozyskane od uczniów szkoły. wowej nr 1 w latach 70. i 80., nie prowa- Z obiektów związanych z Powstaniem naj- dził inwentarza i wraz z nim odeszła wiedza ciekawsze wydają się dwa dzieła rzeźbiarskie o właścicielach obu kurtek weterańskich – Sylwestra Mańczaka z Chodzieży. Gipsowa tej z lat 30. i tej z lat 60. XX wieku. Tłem makieta pomnika Powstańca z Ujścia i rzeź- prezentowanych sylwetek są dwa sztanda- ba w drewnie zostały przekazane przez au- MAREK FIJAŁKOWSKI 198

tora w związku z przyjęciem jako patronów a) Powstańców Wlkp. Z okresu walk powstań- Ryc. 9a-9b. Zdjęcia czych pochodzą: hełm niemiecki wz. 1917, obu stron proporca, puszka od maski p/gaz i pistolet Luger wz. który w styczniu 1920 r. witał Wojsko 1908. Z lat 20. XX wieku pochodzi duży Polskie wkraczające gipsowy orzeł polski. Z obiektów po 1945 r. do Wyrzyska, ze należy wymienić kompletną sylwetkę mun- zbiorów Izby Muzealnej durową po Józefi e Wróblewskim (1896– Szkoły Podstawowej 1975)29. Reprodukcje zdjęć ppor. Leona Na- im. Powstańców piecka i samochodu pancernego „Pułkownik Wielkopolskich Kazimierz Grudziński” przypominają o fak- w Wyrzysku, fot. Wojciech Sobiech cie zdobycia tego „pancernika” pod budzyń- skim Okręglikiem 7 lutego 1919 r. Za ten czyn dowódca obrony L. Napiecek otrzymał krzyż Virtuti Militari30. Izba Muzealna w Margoninie powsta- ła w 2002 roku z okazji 600-lecia nadania praw miejskich31. Jej pierwotną siedzibą był Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, miesz- czący się w starej gazowni przy ul. Powstań- ców Wielkopolskich. Autorami ówczesnej b) aranżacji byli pracownicy Muzeum Okręgo- wego w Pile, dr Jarosław Rola i autor niniej- szych słów. Od 2011 r. nową siedzibą Izby Muzealnej jest dawne przedszkole przy ul. Szpitalnej 9. Waldemar Janiszewski, opie- kun izby i badacz dziejów regionu, dużą rolę przywiązuje do gromadzenia pamiątek zwią- zanych z Powstaniem. Do najciekawszych obiektów należą dwa sztandary: Towarzy- stwa Powstańców i Wojaków z Margonina z 1925 r. oraz margonińskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” z 1920 r. Pierwszy z nich w okresie wojny był ukryty i przecho- wywany przez Leona Margowskiego (1893– 1972), Prezesa Tow. Powstańców i Woja- ków w Margoninie, drugi zaś przechowała w ukryciu rodzina Janiszewskich. Z pomnika Wolności odsłoniętego w 1929 r. na placu Mariana Suwalskiego (1885–1919) – także Powstańca, zakłutego bagnetami 15 stycznia 1919 r. pod Szamo- cinem – pochodzą dwie z czterech płyt pa- miątkowych. Widnieją na nich nazwiska po- ległych Powstańców, a także margonińskich żołnierzy WP, którzy zginęli w wojnie z bol- szewikami w 1920 r. Na czterech płytach 29 Danielewicz 2004, s. 58–59. było umieszczonych 121 nazwisk. Pomnik 30 Rakoczy 2006, s. 99–111. został częściowo zburzony przez Niemców 31 Fijałkowski 2003, 101–104. zimą 1939 r., a na miejscu polskiego obeli- PAMIĄTKI POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 1918–1919 W MUZEACH I IZBACH MUZEALNYCH… 199

sku zamierzano postawić literę „V”, symbol –1920 (posterunek WW w Dziewokluczu zwycięstwa. W 2009 r. pomnik odbudowa- pod Margoninem, wkroczenie WP do Mar- no. Obok płyt z pomnika prezentowane są gonina, mszę świętą na Rynku 20 stycz- dwie inne płyty. Pierwsza pochodzi z daw- nia 1920 r.), odsłonięcie Pomnika Wolności nego pomnika z cmentarza w Radwankach, 2 maja 1929, uroczystości rocznicowe pod gdzie spoczęło 23 poległych w bitwie o tę pomnikiem z 3 maja 1936 r. oraz ostatnie miejscowość 2 lutego 1919 r. Druga jest pły- dwa zdjęcia z odkopywania cokołu i tablic tą z grobu por. pilota Kazimierza Jankow- zakopanych przez Niemców w 1945 r. skiego (1894–1920), który zginął 17 sierpnia Podsumowując zbiory pamiątek Powsta- 1920 r. w bitwie warszawskiej w okolicach nia Wlkp. w muzeach i izbach muzealnych Pułtuska. Jego koledzy z poznańskiej eska- północnej Wielkopolski, niestety brak ory- dry przywieźli trumnę do Margonina i tu ginalnych mundurów i proporców z okresu został pochowany. Pośmiertnie odznaczo- walk 1918–1919. Do rzadkości należą pru- ny krzyżem Virtuti Militari. K. Jankowski skie uniformy polowe i pamiątki kombatanc- jako Powstaniec brał udział w akcji spale- kie sprzed 1939 r., gdyż te ostatnie bardzo nia mostu w Białośliwiu32. W zbiorach izby często były niszczone przez samych uczest- znajdują się także dwa mundury wetera- ników Powstania w obawie przed represja- nów po 1965 r. Należały one do Jana Ma- mi niemieckimi. Organizując w 1988 roku zurka (1902–1992) z kompanii śremskiej, wystawę „Powstanie Wielkopolskie w regio- który po 1945 r. zamieszkał w Margoninie, nie nadnoteckim”, wielokrotnie słyszałem od i Jana Jankowskiego z Chodzieży. Zawody weteranów Powstania opowieści, jak jesienią strzeleckie zorganizowane przez Towarzy- 1939 r. palono mundury, dokumenty i zdję- stwo Powstańców i Wojaków z Szamocina cia. Musimy pamiętać, że te obiekty, któ- upamiętnia medal z 1926 r. Pięć ekspono- re oglądamy w naszych muzeach, w okresie wanych z legitymacjami WKP należało do: okupacji często przechowywane były z nara- Teodora Garsteckiego (1902–1972), Stefana żeniem życia. Łusiewicza z Budzynia, Stanisława Jankow- Osobną sprawą i dużym problemem jest skiego z Chodzieży, Andrzeja Piechockie- brak funduszy na zakupy nowych obiektów go i Adama Migdalczyka. Z powstańczy- oraz na konserwację tych znajdujących się mi walkami związane są: hełmy niemieckie w zbiorach Izb Muzealnych. Szczególnie pil- wz. 1916, bagnety wz. 1871/84, 1898/05, ną sprawą jest konserwacja sztandarów we- rakietnica, sztylpy i ładownice trójkomoro- terańskich sprzed 1939 r. Ważne jest także we wz. 1909. Bardzo cennym obiektem jest opracowanie kart inwentarzowych obiektów. powstała w 1948 r. tablica z serią 18 zdjęć Z omówionych Izb Muzealnych tylko Łob- (oprawnych pod szkłem) margonińskie- żenica i Chodzież posiada inwentarze i karty go koła Związku Powstańców Wielkopol- inwentarzowe zgromadzonych zbiorów. Izba w Margoninie dysponuje księgą inwentarzo- skich. Przedstawia siedem zdjęć z lat 1919– wą, lecz nie ma kart inwentarzowych swo- ich obiektów. 32 Janiszewski 2011, s. 53–54.

BIBLIOGRAFIA Barnaś Z., 2011, Słownik biografi czny Powstańców Wielkopolskich Ziemi Nadnoteckiej, Czarnków. Chwaliszewski R., 1978, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 na ziemiach województwa pilskiego, Piła. Chwaliszewski R., 1989, Niepospolici Pilanie, Piła. Danielewicz H., 2004, Bohater Polskiej Odysei Józef Wróblewski, [w:] Zasłużeni dla ziemi chodzieskiej w Po- wstaniu Wielkopolskim 1918-1919, red. R. Grewling, Chodzież. MAREK FIJAŁKOWSKI 200

Dolata J., 2004, Muzeum w Trzciance 1924-2004, Trzcianka. Dworecki Z., 1962, Polskie Rady Ludowe w Wielkopolsce 1918–1920, Poznań. Fijałkowski M., 2003, Izba Muzealna w Margoninie, „Kronika Wielkopolski” 4/108. Fijałkowski M., 2001, Izba Muzealna w Łobżenicy, „Kronika Wielkopolski” 1/97. Fijałkowski M., 2008, Te o fi l Drozdowski – działacz narodowy z Piły, „Kronika Wielkopolski” 4/128. Fijałkowski M., 2000, Pułkownik Kazimierz Rybicki – bohater dwóch wojen, „Kronika Wielkopolski” 1/92. Fijałkowski M., 2009, Pomnik Powstańca Wielkopolskiego w Ujściu, „Kronika Wielkopolski” 1/129. Fijałkowski M., Rążewska-Golik K., 2013, Włodzimierz Raczyński – zapomniany powstanie ze Stajkowa. „Kronika Wielkopolski” 3/147. Furier A., 2014, Zdzisław Orłowski (1892–1982) Powstańcze wspomnienia, Szczecin. Grewling R., 2004, Zasłużeni dla ziemi chodzieskiej w Powstaniu Wielkopolskim 1918-1919, Chodzież. Holc P., 2014, 30-lecie Towarzystwa Przyjaciół Wyrzyska 1984-2014, Wyrzysk. Janczak M., 2004, Muzea Wielkopolski, Poznań. Janiszewski W., 2011, Iskra bohaterów. Walki Powstańcze na Ziemi Chodzieskiej i Pilskiej, Piła. Kabatek M., Kulczyński R. SDB, 2011, Lotnicza historia ziemi pilskiej 1910-1945, Sandomierz. Kicman W., 2009, Pułkownik Kazimierz Zygmunt Rybicki Powstaniec Wielkopolski, Piła. Kicman W., 2012, Franciszek Toboła Powstaniec Wielkopolski i Śląski. Pierwszy Prezydent Piły, Piła. Kicman W., 2017, Powstańcy Wielkopolscy 1918-1919 Mieszkańcami Piły, Piła. Kicman W., 2013, Franciszek murach Powstanie wielkopolski z Wyrzyska, Wyrzysk. Kicman W., Chwaliszewski R., 2013, Kiedy Ojczyzna wezwała, Piła. Łuczak J., 1988, Umundurowanie i oznaki związków weterańskich; w Barwa i broń sił zbrojnych Wielkopol- ski w latach 1919-1920, red. B. Polak, Koszalin. Mulczyński J., 1996, Słownik grafi ków Poznania i Wielkopolski XX wieku, Poznań. Pilawski W., 2006, Ziemia czarnkowska w walce o wolność 1918-1919, Czarnków. Piszczek H., 1997, Muzeum Ziemi złotowskiej w Złotowie. Złotów na pograniczu kultur, Złotów. Rakoczy E., 2006, Budzyńska epopeja. Zdobycie niemieckiego samochodu pancernego pod Budzyniem 7 lutego 1919, Powstanie Wielkopolskie, Warszawa. Tomkowiak E., 2011, Powstańcy Wielkopolscy. Biogramy uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, T. VIII, Poznań. Wieczorek A., 2013, Gołaniecka Kompania Powstańcza 1918-1919, Gołańcz.

Memorabilia of Wielkopolska Uprising (1918–1919) in the museums and museum chambers in northern Wielkopolska

SUMMARY

he author describes Wielkopolska Uprising (1918–1919) memorabilia which are present in the Tcollections of the museums and museum chambers in northern Wielkopolska. The museum col- lections in Piła, Czarnków, Trzcianka, Złotów and museum chambers in Chodzież, Margonin, Budzyń, Łobżenica, Wyrzysk have been described. The collections of District Museum in Piła, whose collec- tions connected with Wielkopolska Uprising amount to over 300 exhibits, have been most widely dis- cussed. The Museum of Czarnków District is in the possession of the richest collection connected to Wielkopolska Uprising. The most interesting exhibits related to the topic which is of interest to us, are present in museum chambers in Chodzież, Margonin and Łobżenica. The general problem in this last group of places is lack of funds to buy the exhibits and maintain them, especially the precious veter- an fl ags from before 1939. From the mentioned places, only Chodzież conducted maintenance works of the fl ags which are in their collections. MARCIN MOEGLICH

Powstanie Wielkopolskie w projektach społecznych realizowanych przy wsparciu Muzeum Regionalnego w Wągrowcu

Wielkopolska Uprising in social projects carried out with the support from the Regional Museum in Wągrowiec

ABSTRACT: The article presents the examples of cooperation between the Regional Museum in Wągrowiec and associations and interest groups, which focus on the topic of Wielkopolska Uprising. The progress of particular projects and the perspectives of their continuation in jubilee year of 100th an- niversary of Wielkopolska Uprising outbreak have been outlined. An attempt has been made to answer the question concerning the capabilities of local museums (regional, governed by local government) in successful execution of the foregoing tasks and enriching them with activities inspired by “participatory museum” theory.

KEYWORDS: museology, local museum, socio-educational projects, Wielkopolska Uprising

dotychczasowej dyskusji na temat muzeów i muzealnictwa w Polsce stosunkowo nie- Wwiele uwagi poświęcano tak zwanym „małym muzeom”, których przestrzeń działa- nia określamy umownie terminem „lokalność”. Zbiory zgromadzone w takich placówkach dotyczą przeszłości danej miejscowości, gminy, powiatu lub subregionu. Są to muzealia róż- nego rodzaju: dokumenty, fotografi e, numizmaty, obiekty etnografi czne, archeologiczne, ry- ciny, obrazy, stroje itd. Opiekę nad nimi sprawuje nieliczna, kilkuosobowa kadra pracowni- ków merytorycznych – muzealników1. W przypadku Muzeum Regionalnego w Wągrowcu są to trzy stanowiska: do spraw historii, etnografi i i archeologii. Muzealnicy mają rozbu- dowane zakresy obowiązków (m.in. przygotowywanie wystaw, organizacja spotkań, prelek- cji, obsługa ruchu turystycznego, prowadzenie zajęć lekcyjnych i warsztatowych, konsulta- cje merytoryczne). W przypadku muzeów o charakterze lokalnym istotne wydaje się również to, że najczęściej są to jedyne w okolicy placówki pretendujące do prowadzenia prac nauko-

1 Aktualna refl eksja nad charakterem zawodu muzealnika i zakresem podejmowanych przez niego za- dań, zob. Murawska 2016, s. 67–77; Folga-Januszewska 2015, s. 57–64. MARCIN MOEGLICH 202

Ryc. 1. Przysięga Powstańców Wielkopolskich na Rynku w Wągrowcu (10 lutego 1919 r.). Fotografi a ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Wągrowcu

Ryc. 2. Ignacy Borucki „Rozbrajanie Grentzschutzu przez Powstańców Wielkopolskich w 1918 roku” (lata 80. XX w.). Artystyczna wizja akcji zbrojnej przeprowadzonej przez powstańców w Wągrowcu 30 grudnia 1918 r. Litografi a ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Wągrowcu POWSTANIE WIELKOPOLSKIE W PROJEKTACH SPOŁECZNYCH… 203

wo-badawczych oraz podejmujące wysiłek WĄGROWIEC: CZAS ODNALEZIONY publikowania i popularyzacji ich wyników2. Muzealnicy są również angażowani w przed- Projekt „Wągrowiec: czas odnaleziony” zo- sięwzięcia inspirowane przez władze samo- stał zainicjowany w 2016 roku przez Danutę rządowe, które nierzadko wykraczają poza i Sebastiana Chosińskich, nauczycieli z wą- ramy działalności muzealniczej (Jaskanis growieckiego liceum i gimnazjum. Moty- 2015, 101–110). Szerokie spektrum realizo- wem przewodnim pierwszej edycji projektu wanych zadań niesie ryzyko utraty z pola wi- była popularyzacja tematu mniejszości na- dzenia podstawowego elementu, na którym rodowych i wyznaniowych w dawnym Wą- oparta jest tożsamość muzeum jako instytu- growcu. Zadanie postanowiono zrealizować cji, czyli pozostających pod jej opieką mu- w formie warsztatów historycznych dla mło- zealiów (Wyrwa 2015, 60–61). Być może dzieży, prowadzonych w muzeum podczas odpowiednio ukierunkowana współpraca ze ferii zimowych. Ostatecznym efektem pracy stowarzyszeniami i grupami zainteresowań miało być wytyczenie ścieżek edukacyjnych, jest drogą do utrzymania właściwych pro- prowadzących po mieście „śladami wągro- porcji w realizacji zadań przez „małe mu- wieckich Niemców i Żydów”. Na zaprosze- zea”? Chodzi tutaj o taki rodzaj współpracy, nie do udziału w warsztatach odpowiedziało w której muzealnik spełnia funkcję „pośred- kilkunastu uczniów, którzy opracowali ścież- nika” pomiędzy muzealiami a osobami reali- ki edukacyjne w formie tekstowej, uzupełnio- zującymi autorskie projekty popularyzator- nej ikonografi ą. Warsztaty historyczne pro- skie, natomiast budynek muzeum staje się wadzili wspomniani wyżej nauczyciele, przy wspólną przestrzenią działania muzealników, wsparciu pracowników muzeum. W opraco- pasjonatów oraz odbiorców wytworzonych waniu ścieżek edukacyjnych pomocne były treści. Proponowany kierunek zaangażowa- materiały udostępnione ze zbiorów muzeum nia muzeum we współpracę przy realizacji (literatura, dokumenty, ikonografi a). Treści projektów społecznych jest w pewnym stop- sformułowane w trakcie zajęć zostały wyda- niu inspirowany teorią „muzeum partycy- ne przez Gminę Miejską w Wągrowcu w for- pującego” (Maniak 2015, 150–153; Jago- mie folderów, których dystrybucją zajęło się dzińska 2016, 118–120). Przykładem tego Muzeum Regionalne. Po zakończeniu warsz- rodzaju rozwiązań są niezależne projekty re- tatów historycznych podjęto kolejne dzia- alizowane w ostatnich latach przez stowarzy- łania poświęcone wągrowieckim mniejszo- szenia i grupy zainteresowań we współpra- ściom narodowym i wyznaniowym. Są one cy z Muzeum Regionalnym. W niniejszym koordynowane przez inicjatorów projektu szkicu przywołujemy kilka przykładów ta- oraz Wągrowieckie Stowarzyszenie Społecz- kich działań. We wszystkich tych projektach no-Kulturalne im. Stanisława Przybyszew- jednym z podejmowanych tematów jest Po- skiego. Wśród zrealizowanych przedsięwzięć wstanie Wielkopolskie. warto wyróżnić choćby spotkanie uczniów z ambasador Izraela Anną Azari, przygoto- wanie wystawy poświęconej wągrowieckim Żydom czy też wielowątkowe działania po- święcone wągrowieckiemu poecie Carlowi Busse (1872–1918). Powstał też blog „Wą- growiec1381” gdzie obok tekstów historycz- 2 W przypadku Muzeum Regionalnego w Wą- nych można odnaleźć informacje dotyczące growcu kierunek badań naukowo-badawczych naj- realizacji kolejnych przedsięwzięć (www.wa- wyraźniej mieści się w zakresie archeologii. Wyniki prowadzonych prac są publikowane w serii „Wan- growiec1381.wordpress.com). grovieciana. Studia et Fontes. Wągrowieckie Stu- Sukces warsztatów historycznych prze- dia Muzealne” (trzy tomy wydane w latach 2013– prowadzonych w 2016 roku zachęcił orga- –2016) i innych publikacjach branżowych. nizatorów do przygotowania drugiej edycji MARCIN MOEGLICH 204

Ryc. 3. Ferie w muzeum. Uczestnicy warsztatów „Wągrowiec: czas odnaleziony” podczas pracy nad przygotowaniem ścieżki edukacyjno-turystycznej śladami Powstania Wielkopolskiego w Wągrowcu (luty 2017 r.). Fot. Danuta Chosińska

projektu. Tym razem tematem przewod- powali w przestrzeni miasta miejsca, któ- nim było Powstanie Wielkopolskie. W za- re znalazły się na trasie ścieżki edukacyjnej jęciach prowadzonych w muzeum wzięło i otrzymali zadanie opracowania notki do- udział dwanaścioro uczniów I Liceum Ogól- tyczącej konkretnego zdarzenia lub posta- nokształcącego i Zespołu Szkół Ponadgim- ci. Poszczególne miejsca wyselekcjonowano nazjalnych nr 2. W pierwszym dniu uczest- i uporządkowano, tak by utrzymać porzą- nicy wysłuchali prelekcji wprowadzającej dek chronologiczny i przyczynowo-skutko- w podjęty temat warsztatów oraz otrzyma- wy. Po próbnym przemarszu zaplanowaną li materiały: publikację dotyczącą przebie- trasą, dopracowaniu tekstów i doborze iko- gu Powstania Wielkopolskiego w Wągrow- nografi i, materiał został przygotowany do cu oraz teksty zawierające wspomnienia druku w formie folderu. Działania podjęte miejscowych powstańców. Następnego dnia w ramach warsztatów będą kontynuowane zorganizowano wycieczkę do Muzeum Po- w kolejnym roku. wstania Wielkopolskiego w Poznaniu. Wy- jazd służył nie tylko ugruntowaniu i posze- rzeniu wiedzy, ale był również pretekstem ZAPOMNIANA HISTORIA do spotkania z panem Wawrzyńcem Wie- rzejewskim, potomkiem powstańców, a za- W 2015 roku grupa czterech wągrowiec- razem prezesem Oddziału Wielkopolskiego kich harcerzy przystąpiła do realizacji pro- Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopol- jektu „Zapomniana Historia”, zgłoszone- skiego 1918/1919. W kolejnych dniach roz- go na olimpiadę „Zwolnieni z Teorii” (www. poczęto opracowywanie ścieżki edukacyjnej. zwolnienizteorii.pl). Uczestnicy projektu po- Prócz prac polegających na usystematyzowa- stanowili zrealizować cykl dziesięciu krót- niu nabytej wiedzy oraz dokonaniu selekcji kich, kilkuminutowych fi lmów, przybliżają- materiałów, uczestnicy warsztatów spotka- cych wybrane wątki z przeszłości Wągrowca. li się z panem Grzegorzem Grochowskim, W trakcie realizacji zadania uczestnicy wy- potomkiem wągrowieckich powstańców. stąpili do muzeum z prośbą o udostępnienie W ostatnich dniach zajęć uczniowie wyty- materiałów ikonografi cznych dotyczących POWSTANIE WIELKOPOLSKIE W PROJEKTACH SPOŁECZNYCH… 205

Ryc. 4. Wnętrze muzeum jako scenografi a fabularyzowanego fi lmu dokumentalnego, realizowanego z udziałem członków Stowarzyszenia Zapomniana Historia (27 kwietnia 2017 r.). Fot. Tomasz Podzerek

wybranych zagadnień oraz o konsultację „Sfora”, GRH Rogatywka 1918–1939, gru- merytoryczną przygotowanych scenariuszy pa „WąGROwiec na planszy” (tematyczne fi lmów. Korzystając ze zgromadzonych ma- gry planszowe), prywatne „Muzeum Techni- teriałów, uczestnicy projektu samodzielnie ki Motoryzacyjnej Ol-Mot Retro”, Muzeum przygotowali cykl dziesięciu fi lmów prezen- Regionalne i inne. Członkowie powołanego tujących wybrane wątki z przeszłości Wą- stowarzyszenia uczestniczyli również w re- growca. Następnie zostały one opublikowa- alizacji fabularyzowanego fi lmu dokumen- ne w Internecie. Projekt cieszył się z dużym talnego przygotowanego przez TVP 3 (zo- zainteresowaniem mieszkańców i uznaniem stali zaangażowani jako aktorzy i statyści). ze strony lokalnych władz i mediów. Suk- Ponadto w ramach zawiązanej współpracy ces ten skłonił uczestników do kontynu- przygotowali materiał fi lmowy poświęcony acji działań w kolejnych latach. Utworzono jubileuszowi 30-lecia Muzeum Regionalne- stronę internetową i powołano Stowarzy- go, który jest jednocześnie zapowiedzią trze- szenie Zapomniana Historia, co ułatwiło or- ciej serii fi lmów popularyzujących dzieje zie- ganizację kolejnych wydarzeń towarzyszą- mi wągrowieckiej. cych projektowi (www.zapomnianahistoria. Temat Powstania Wielkopolskiego nie pl). W 2017 roku powstała druga seria fi l- zajmował w dotychczasowej działalności sto- mów, które dotyczyły dziejów powiatu wą- warzyszenia eksponowanej pozycji. Tylko je- growieckiego. Członkowie stowarzyszenia den fi lm z całego cyklu prezentuje przebiegu uczestniczyli również w kilku wydarzeniach akcji opanowania Wągrowca przez siły po- organizowanych przez muzeum i organizacje wstańcze. Realizatorzy projektu zapowiadają pozarządowe, podczas których prezentowa- jednak, że Powstanie Wielkopolskie będzie li swoje fi lmy i przeprowadzali quizy histo- tematem wiodącym w 2018 roku. Korzyst- ryczne. W sierpniu 2017 roku Stowarzy- ną okolicznością jest w tym przypadku na- szenie Zapomniana Historia zorganizowało wiązanie współpracy z grupą rekonstrukcji „Piknik z historią”. W tej plenerowej im- historycznych Rogatywka 1918–1939. Ak- prezie wzięły udział miejscowe grupy rekon- tualnie trwają prace nad przygotowaniem strukcji historycznych: Drużyna Najemna fabularyzowanego fi lmu dokumentalnego MARCIN MOEGLICH 206

dotyczącego Powstania Wielkopolskiego na go rodzaju imprezach rekonstrukcyjnych ziemi wągrowieckiej. oraz uczestniczy w obchodach rocznicowych i wspomnieniowych dotyczących powstania i powstańców. GRH ROGATYWKA 1918–1939 I STO- Odrębnie należy potraktować projekt za- WARZYSZENIE SAPER WIELKOPOLSKI inicjowany przez GRH Rogatywka, poświę- cony wielkopolskim oddziałom saperskim Z Muzeum Regionalnym współpracuje rów- z okresu walki o niepodległość. W celu po- nież Grupa Rekonstrukcji Historycznych pularyzacji tego zagadnienia powołano Sto- Rogatywka 1918–1939. Grupa od kilku lat warzyszenie Saper Wielkopolski. Inspiracją działa na obszarze północnej Wielkopolski, do podjęcia tej tematyki są związki z Wą- kładąc silny akcent na działalność edukacyj- growcem I Batalionu Saperów Wielkopol- ną. Rekonstruktorzy przyjęli, że ich głów- skich, którego oddziały przez pewien czas nym celem będzie przybliżanie tematyki stacjonowały w tym mieście. W paździer- Powstania Wielkopolskiego dzieciom i mło- niku 2017 roku, w 98. rocznicę poświęce- dzieży. Zadanie to jest realizowane przez pre- nia sztandaru podarowanego batalionowi zentacje prowadzone w szkołach i organiza- przez kobiety z wągrowieckiego Czerwone- cję wydarzeń plenerowych skierowanych do go Krzyża, zorganizowano w Muzeum Re- młodszej grupy odbiorców. W 2017 roku re- gionalnym „Spotkanie z historią Powstania konstruktorzy wspólnie z muzeum zorgani- Wielkopolskiego”. Był to punkt wyjścia do zowali zajęcia dla wągrowieckich szkół, gdzie przedstawienia treści dotyczących Powsta- obok części wykładowej przedstawiono dio- nia Wielkopolskiego, wojny polsko-bolsze- ramę obozu powstańczego i zaprezentowano wickiej i oddziałów saperskich. Prócz tego umundurowanie, uzbrojenie i wyposażenie zaprezentowano zrekonstruowany mundur z okresu Powstania Wielkopolskiego. GRH żołnierza I Batalionu Saperów Wielkopol- Rogatywka bierze również udział w różne- skich, jego wyposażenie i uzbrojenie. W ko-

Ryc. 5. Tomasz Kaczmarek z GRH Rogatywka prezentuje zrekonstruowany mundur sapera wojsk wielkopolskich podczas „Spotkania z historią Powstania Wielkopolskiego” w Muzeum Regionalnym w Wągrowcu (22 października 2017 r.). Fot. Konrad Szadkowski POWSTANIE WIELKOPOLSKIE W PROJEKTACH SPOŁECZNYCH… 207

lejnym roku planowane jest rozbudowanie Regionalnego w szerszym niż dotychczas za- scenariusza październikowego wydarzenia kresie staje się „miejscem spotkań” i animacji i zorganizowanie w muzeum oraz jego oto- kolejnych wydarzeń kulturalnych, przygo- czeniu większej imprezy, z udziałem grup re- towanych bądź inspirowanych przez stowa- konstrukcyjnych przywołujących tradycje rzyszenia oraz grupy zainteresowań. War- wojsk wielkopolskich. to w tym miejscu wspomnieć, że w Muzeum W kontekście trzech przedstawionych Regionalnym mają swoją siedzibę: Towarzy- przykładów współpracy i współdziałania stwo Przyjaciół Ziemi Pałuckiej w Wągrow- Muzeum Regionalnego z grupami zainte- cu, Wągrowieckie Stowarzyszenie Szlaku Cy- resowań i stowarzyszeniami trzeba zwrócić sterskiego, Wągrowiecki Klub Podróżnika, uwagę, że główną rolą muzealnika jest tu- Koło Hafciarek i Towarzystwo Pamięci Po- taj udostępnienie zbiorów. Zawarte w muze- wstania Wielkopolskiego. W tym kontekście aliach treści są twórczo przetwarzane przez wągrowieckie muzeum może uchodzić za fo- pasjonatów i za ich pośrednictwem trafi ają rum wymiany doświadczeń, dyskusji i dialo- do lokalnej społeczności, nabierając nowych gu odbywającego się w szerokim kręgu osób znaczeń. Eksponaty zachowywane w zbio- angażujących się w działalność placówki. rach muzeum są odtąd lepiej rozpoznawal- Muzeum Regionalne ma wobec tego szansę ne i stają się oparciem dla umacniania po- stać się przestrzenią, w której odwiedzający, czucia tożsamości z miejscem zamieszkania. nawiązując relacje wokół treści (świadectw, Dla muzealnika oczywistym jest, że zbiory obiektów i idei), realizować będą swoje wła- i związane z nimi informacje nie służą wy- sne pomysły i twórczość – zarówno na rzecz łącznie zaspokajaniu ciekowości. W przy- instytucji, jak i dla siebie nawzajem (Simon wołanych przykładach są one podstawowym 2010, s. 2–3; Jagodzińska 2015, s. 113). elementem w podejmowanych działaniach W odniesieniu do tematu Powstania edukacyjnych, te zaś mają na celu kształto- Wielkopolskiego projekty społeczne są uzu- wanie refl eksyjnej świadomości, sprzyjającej pełnieniem innych inicjatyw podejmowa- nabywaniu kompetencji społecznych i kul- nych przez muzealników. Do działań zapla- turowych (Szeląg 2015, s. 203–211). nowanych na 2018 rok należy między innymi W efekcie zaangażowania w realizację przygotowanie ekspozycji oraz publikacji projektów społecznych siedziba Muzeum poświęconej Powstaniu Wielkopolskiemu.

BIBLIOGRAFIA Folga-Januszewska D., 2015, Muzealnik. Zawód, profesja czy powołanie?, (wJ I Kongres Muzealników Polskich, Warszawa, s. 57–64. Jagodzińska K., 2016, Granice partycypacji w muzeum?, „Muzealnictwo”, t. 57, s. 112–121. Jaskanis P., 2015, Nowe zadania, te same kadry. Zapisy Ustawy o muzeach w świetle obecnej praktyki muzeal- nej, (wJ I Kongres Muzealników Polskich, Warszawa, s. 101–110. Maniak K., 2015, Muzea z przyszłością, „Barbarzyńca”, nr 1(21), Kraków, s. 147–159. Murawska A., 2015, Zawód: muzealnik – spojrzenie okiem historyka, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Muzeów Wielkopolskich”, t. III, s. 67–77. Simon N., 2010, The Participatory Museum, Santa Cruz. Wyrwa A. M., 2015, Czym jest i czym ma być muzeum…? Kilka uwag do dyskusji „Narzędzia dla muze- ów jutra…”, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Muzeów Wielkopolskich”, t. III, Po- znań, s. 59–66. www.wagrowiec1381.wordpress.com www.zapomnianahistoria.pl MARCIN MOEGLICH 208

Wielkopolska Uprising in social projects carried out with the support from the Regional Museum in Wągrowiec

SUMMARY

he regional Museum in Wągrowiec belongs to a group of small museums, maintained by local Tgovernments and operating in the environment of relatively small communities with local char- acter. These types of places are often involved in multidirectional actions, going beyond the scope of traditional tasks which belong to the competencies of museologists. Staff shortages are particularly noticeable in the local museums. One of the directions in activities, which are supposed to maintain the proper ratio between care over collected exhibits provided in museums and educational and pro- motional functions, is cooperation with independent associations and interest groups. The formula of such cooperation is inspired by the theory of participatory museum. Social projects carried out by associations and interest groups, with the partnership involvement of the Regional Museum, is the example of how a task of popularization of knowledge about Wielko- polska Uprising in local community is carried out. “Wągrowiec: time recalled” (“Wągrowiec: czas od- naleziony”) project was initiated by two teachers and their pupils from the local schools. As a result of history workshops conducted in the museum, educational routes were delineated and described and published in the form of leafl ets. The second project is implemented by a group of a few scouts, who on the basis of the available museum collections and information prepare short fi lms dedicated to the local history. The third project includes multidirectional actions undertaken in cooperation with his- torical re-enactment group „Rogatywka 1918–1939” and Wielkopolska Sapper association. MICHAŁ KRZYŻANIAK

O formach prezentacji i aranżacji opowieści o historii w kontekście działań Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcji Historycznej „3 Bastion Grolman”

Ways of presenting and the arrangement of story about history in the context of activities of Historical Reenactment Group “3 Grolman Bastion” Association

ABSTRACT: The article presents one of the most recently popular ways of transferring knowledge about the past. „Live history lessons” conducted at schools on the occasion of various meetings, meet with great interest, while involvement and the level of knowledge of those who conduct lessons and what is important, the ability to pass this knowledge, are the key to success in this kind of projects.

KEYWORDS: school lesson, school, Historical-Reenactment Group 3rd Grolman Bastion, uniform, Wielkopolska Uprising, Wielkopolska Army

ciągu ostatnich kilkunastu lat można zaobserwować w Polsce wzrost zainteresowania Wzagadnieniem rekonstrukcji historycznej lub też inaczej: odtwórstwa historycznego1. Zainteresowanie to przejawia się na różne sposoby – od czynnego udziału w różnego rodzaju grupach po regularne uczestnictwo w rekonstrukcjach, zlotach itp. jako widz. Wspomniana działalność grup rekonstrukcji historycznej, liczonych w tysiącach w skali całego kraju, nie skupia się wyłącznie na określonych epokach czy formacjach. Obejmuje ona wszelkie aspekty przeszłości z dominującym elementem militarnym. Poszczególne grupy podejmują różnorodne formy aktywności – od uczestnictwa w insce- nizacjach bitew lub epizodów wojennych, zlotach historycznych, po współpracę przy two- rzeniu fi lmów (fabularnych i dokumentalnych) oraz w ramach szeroko pojętej działalności edukacyjnej.

1 O problematyce terminologii patrz: Michał Bogacki, O współczesnym „ożywianiu” przeszłości – cha- rakterystyka odtwórstwa historycznego, [w:] www.turystykakulturowa.org/pdf/2010_05_01.pdf, s. 4–6. MICHAŁ KRZYŻANIAK 210

Wszystkie wymienione wyżej działa- ra się ona na dwóch fi larach – odtwórstwie nia podejmują członkowie Stowarzyszenia i edukacji. Oba te elementy spaja chęć samo- Grupy Rekonstrukcji Historycznej (dalej: doskonalenia i poszerzania wiedzy. SGRH) „3 Bastion Grolman” z Poznania. Istnieje ona od 2006 roku, a od roku 2007 * * * funkcjonuje jako zarejestrowane stowarzy- szenie. W swoich szeregach skupia ludzi Marginalizowanie tematu i skąpe informacje niemal z całej Polski, ale jej trzon stanowią na temat Powstania Wielkopolskiego w pod- ludzie związani z Poznaniem i jego najbliż- ręcznikach historii na wszystkich poziomach szymi okolicami. To właśnie sprawiło, że nauczania sprawiły, że lekcje żywej historii członkowie Stowarzyszenia, które w począt- stały się jednym z ważniejszych elementów kowej fazie swojego istnienia skupiało się na upowszechniania wiedzy o wydarzeniach odtwarzaniu sylwetek żołnierzy niemieckich z lat 1918–1919 w szkołach podstawowych, z okresu drugiej wojny światowej, z czasem gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych2. rozpoczęło działania w kierunku upamięt- Członkowie SGRH „3 Bastion Grolman” nienia Powstańców Wielkopolskich i żołnie- również w tej formie starali się przybliżać hi- rzy Wojsk Wielkopolskich. Obecnie członko- storię Powstania Wielkopolskiego, a z cza- wie SGRH „3 Bastion Grolman” odtwarzają sem także udziału Wielkopolan w wojnie również sylwetki żołnierzy armii niemieckiej polsko-bolszewickiej. z okresu pierwszej wojny światowej. Nadal W 2006 roku, przy okazji 88. rocznicy prężnie działa też sekcja drugowojenna. wybuchu Powstania Wielkopolskiego, dzięki Pomimo dość szerokich zainteresowań wsparciu ówczesnego wiceprezydenta Mia- i dość sporych możliwości samego Stowa- sta Poznania Macieja Frankiewicza udało się rzyszenia to właśnie historia Wielkopol- ski i Wielkopolan z lat 1918–1920 stała się 2 https://poznan.tvp.pl/28296691/specjalne- głównym nurtem działalności grupy. Opie- -lekcje-o-powstaniu-wielkopolskim

Ryc. 1. Członkowie SGRH „3 Bastion Grolman” w trakcie sesji zdjęciowej, przeprowadzonej na potrzeby programu edukacyjnego O FORMACH PREZENTACJI I ARANŻACJI OPOWIEŚCI O HISTORII W KONTEKŚCIE DZIAŁAŃ… 211

przeprowadzić w kilku poznańskich szko- W roku 2007, dzięki współpracy z Mar- łach pierwsze pilotażowe lekcje o Powsta- szałkiem Województwa Wielkopolskiego niu Wielkopolskim (fot. 1). Doświadczenia Markiem Woźniakiem, na podstawie pod- te zaowocowały projektem „Powstanie Wiel- pisanej umowy przeprowadziliśmy cykl pre- kopolskie Zapomniane Zwycięstwo”, któ- lekcji na temat Powstania Wielkopolskiego ry przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego (fot. 2). W przeciwieństwie do wcześniej- Województwa Wielkopolskiego wystarto- szych działań oferta ta skierowana była do wał w roku szkolnym 2007/2008. Jak moż- wybranych szkół podstawowych oraz do na przeczytać w ofercie złożonej do Urzędu: gimnazjów naszego regionu4. Plan działań przewidywał (po skompletowaniu materia- Cykl prelekcji ma za zadanie wzbudzić u mło- łów i sprzętu) rozpoczęcie cyklu prelekcji od dzieży szkolnej zainteresowanie historią regio- marca 2008 roku. Do czerwca 2008 roku, nu i miasta Poznania, [oraz] zaktywizowanie czyli do końca roku szkolnego, przeprowa- postaw obywatelskich i zmobilizowanie do dal- szego powiększania wiedzy we własnym zakre- dzono łącznie 11 lekcji. Po dwumiesięcz- sie. Dalekosiężny efekt programu zakłada osią- nej przerwie wakacyjnej wraz z początkiem gnięcie celu w postaci wzmocnienia, a wręcz nowego roku szkolnego SGRH „3 Bastion wytworzenia poczucia patriotyzmu, umiłowa- Grolman” przeprowadziło w ramach projek- nia Ojczyzny oraz własnego Miasta. Wiedza tu kolejne 10 prelekcji (fot. 6) o wspólnej przeszłości wytworzy poczucie wię- Podstawą była prezentacja multime- zi społecznych, przyczyniając się w efekcie do dialna dotycząca historii Wielkopolski wzrostu świadomości społecznej i integralności celów samorządu i społeczeństwa3. i Wielkopolan z przełomu lat 1918–1919. Członkowie stowarzyszenia w mundurach powstańców wielkopolskich byli jej uzupeł- 3 Oferta do konkursu Urzędu Marszałkow- nieniem. Z czasem i wraz z nabywanym do- skiego, PWZZ- Program Edukacyjny; w zbiorach autora. 4 Decydowała kolejność zgłoszeń.

Ryc. 2. Lekcja w szkole podstawowej w Biedrusku, 2008 r. MICHAŁ KRZYŻANIAK 212

Ryc. 3. Podstawą każdej lekcji było przekazywanie wiedzy…

Ryc. 4. …jak również kontakt z opisywanymi przedmiotami O FORMACH PREZENTACJI I ARANŻACJI OPOWIEŚCI O HISTORII W KONTEKŚCIE DZIAŁAŃ… 213

Ryc. 5. Standardowy raport, potwierdzający przeprowadzenie lekcji oraz podziękowanie, w tym przypadku od LO im. Henryka Sienkiewicza we Wrześni

świadczeniem (a także zmieniającym się od- wadzenia lekcji wymagał każdorazowo do- biorcą) forma prezentacji uległa znacznej stosowania do wieku (a zatem i pewnej ewolucji – o czym później. podstawowej wiedzy) słuchaczy. Wkrótce Jak się wkrótce okazało, wspomnia- powstała zatem nowa wersja lekcji, w której ne dwadzieścia jeden prelekcji przeprowa- głównym „bohaterem” stawał się mundur dzonych w roku 2008 w ramach programu i wyposażenie powstańca – żołnierza Armii „Powstanie Wielkopolskie – Zapomniane Wielkopolskiej. Przez ten jakże specyfi cz- Zwycięstwo” było niewystarczające (fot. 5). ny kontekst przybliżano historię Powstania Zainteresowanie szkół zdecydowanie prze- Wielkopolskiego i Wielkopolan z lat 1918– kraczało możliwości członków Stowarzysze- –1920. W młodszych rocznikach mundur nia. Zdając sobie sprawę z ogromnego zain- i jego elementy odgrywały ważniejszą rolę: teresowania i korzystając tym razem z dotacji dzieci mogły bez problemów przemierzyć ro- uzyskanej drogą konkursu w Poznańskim gatywkę czy hełm, stanąć z karabinem, wło- Starostwie Powiatowym, prezentacja, z któ- żyć tornister czy też maskę przeciwgazo- rą jeździliśmy po szkołach, została przerobio- wą (fot. 3 i 4). W ten prosty sposób mogły na na fi lm (prezentację), który nagrany na się przekonać, czy dany element wyposaże- płytach CD, w nakładzie kilku tysięcy sztuk nia był wygodny, ciężki itd. Wiedza bezpo- za darmo dystrybuowany był wśród zainte- średnia związania z powstaniem ogranicza- resowanych placówek. ła się w tym momencie do dat i ważniejszych Jak wspomniano prezentacja, która ze wydarzeń. W rocznikach starszych również względu na wymagania techniczne szkół przez pryzmat umundurowania wiele myśli trwała ok. 45 minut, z czasem ewoluowa- można było rozwinąć i poprzez jego ewolu- ła. Bardzo szybko okazało się bowiem, że cję (zmiany wyglądu) zaprezentować prze- początkowy, dość sztywny zamysł przepro- bieg wydarzeń w historii Polski i Wielkopol- MICHAŁ KRZYŻANIAK 214

ski – począwszy od roku 1914 na roku 1920 Ryc. 6. Podziękowania kończąc. Ujęcie Powstania Wielkopolskiego z LO nr XIV w znacznie szerszym kontekście mocowało je im. Kazimierza Wielkiego zarówno w historii Polski, jak i Europy5. w Poznaniu Kwintesencją takiej właśnie formy przed- stawiania historii Wielkopolan była prelek- cja w Archiwum Archidiecezjalnym, wygło- szona 20 września 2014 roku z okazji Dnia Genealoga organizowanego przez Wielko- polskie Towarzystwo Genealogiczne „Gniaz- do”6. Prelekcja pt. „Wielkopolanie pod bronią w latach 1914–1920: od I wojny światowej przez Powstanie Wielkopolskie aż do wojny polsko-bolszewickiej” umożliwiła zaprezen- towanie ewolucji munduru używanego przez

5 Niezwykle ciekawe jest w tym kontekście za- poznanie słuchaczy z opiniami na temat wydarzeń w Poznaniu i w Wielkopolsce, które zamieszczała ówczesna prasa amerykańska. 6 http://aap.poznan.pl/galeria/vii-dzien-gene- aloga-20-09-2014r/

Ryc. 7. Kancelaria podczas pracy O FORMACH PREZENTACJI I ARANŻACJI OPOWIEŚCI O HISTORII W KONTEKŚCIE DZIAŁAŃ… 215

Ryc. 8. Żołnierz Z czasem w wyniku nadmiaru różnych 3. pułku strzelców codziennych obowiązków członków stowa- wielkopolskich, rzyszenia tego typu działalność została po- Biedrusko, ważnie ograniczona. wiosna 1919 r. Odbywające się co roku „Noce Muzeów” dawały członkom Stowarzyszenia kolejne możliwości propagowania historii Powsta- nia Wielkopolskiego oraz Wojsk Wielkopol- skich. Przy współpracy z Muzeum Powstania Wielkopolskiego (oddziału Wielkopolskie- go Muzeum Niepodległości) przez kilka lat SGRH „3 Bastion Grolman” rozstawiał się ze stanowiskiem edukacyjnym. Inten- sywność działań oraz liczba gości odwie- dzających Odwach sprawiały, że starano się przyjąć jak najlżejszą formę edukacji – zaha- czającą wręcz o zabawę. Wypisywanie legi- tymacji (fot. 7), rekrutacja czy też działają- ca z niezwykłą sprawnością komisja lekarska miały zachęcić uczestników „Nocy Muzeów” do nieco bardziej aktywnego udziału. Prócz dobrej zabawy równie istotny był walor edu- kacyjny podejmowanych działań. Do każde- go ze stanowisk ustawiały się długie kolejki Wielkopolan – najpierw jako żołnierzy armii – dzieci, dorosłych, a także obcokrajowców. niemieckiej walczących w okopach pierwszej Przemycana przy tej okazji historia Powsta- wojny światowej, z modyfi kacjami wynika- nia Wielkopolskiego czy udziału Wielkopo- jącymi z doświadczeń wojennych (wprowa- lan w wojnie polsko-bolszewickiej pozwala- dzonych pod koniec roku 1915). W trak- ła odkryć zwiedzającym przeszłość własnych cie prezentacji podkreślono „kosmetyczne” rodzin. Wiele osób przybywało z pamiątka- zmiany wprowadzone po wybuchu rewolucji mi po swoich przodkach czy przynosiło ich w Niemczech, które bezpośrednio wpłynęły fotografi e, widząc na nich podobieństwo na wygląd tego munduru w czasie Powsta- mundurów, które mieli na sobie członkowie nia Wielkopolskiego. Zaakcentowano rów- Stowarzyszenia. nież zmiany, jakim uległ mundur w trakcie Na bazie tych doświadczeń w roku 2015 tworzenia Wojsk Wielkopolskich po przyby- podjęto współpracę z Wielkopolskim Par- ciu do Poznania gen. Józefa Dowbora Mu- kiem Etnografi cznym w Dziekanowicach. śnickiego. W tym bowiem mundurze Wiel- Przy doskonałym współdziałaniu do wrze- kopolanie walczyli już od marca 1919 roku śnia 2017 roku już trzykrotnie przeprowa- w wojnach na wschodzie. dzono tzw. Obóz ćwiczebny Wojsk Wiel- W trakcie prelekcji, żonglując żywy- kopolskich. Podstawowym założeniem tego mi manekinami i stawiając je obok siebie, przedsięwzięcia jest oczywiście edukacja – można było bez problemu wyjaśnić ewo- propagowanie historii Wielkopolski – na kil- lucję umundurowania, jego różnice i po- ku, jak się okazuje, różnych płaszczyznach. dobieństwa w różnych momentach oma- Mimo że w pierwotnym założeniu, czego or- wianego okresu. Co ciekawe, wyposażenie ganizatorzy Obozu Ćwiczebnego starają się żołnierskie z drobnymi odstępstwami przez trzymać, większość jego elementów skiero- ten czas pozostawało bez zmian. Identycznie wana jest do najmłodszych, również doro- było z uzbrojeniem. śli mogli przez te lata znaleźć coś dla siebie. MICHAŁ KRZYŻANIAK 216

Ryc. 9. Punkt edukacyjny w trakcie trwania „Obozu ćwiczebnego” Dziekanowice, maj 2015 r.

Czerpiąc pełnymi garściami z poprzednich doświadczeń – lekcji w szkołach, insceniza- Ryc. 10. Powstaniec cji i Nocy Muzeów, w otoczeniu zabudowań oczami dziecka. Efekt skansenu udało się stworzyć unikalną zarów- jednej z prelekcji no w formie, jak i skali prezentację historii Wielkopolan z lat 1918–1920. Uczestnicy obozu ćwiczebnego po prze- kroczeniu bram skansenu rejestrowani byli w Punkcie Rekrutacyjnym, gdzie otrzymy- wali Kartę Poborowego, a także uzyskiwa- li dokładne instrukcje dotyczące rozmiesz- czenia wszystkich punktów szkolenia, które musieli odwiedzić. W poszczególnych za- grodach znajdowały się punkty szkoleniowe: z obsługi broni (karabiny, pistolety, karabiny maszynowe, granaty itp.); przeszkolenia me- dycznego; nauki topografi i itp. W kolejnych latach w ramach rozwijania kolejnych punk- tów szkoleniowych, dochodziły: umiejętność obsługi moździerza czy armaty. Po „zalicze- niu” wszystkich punktów (co odnotowywa- ne było na Karcie Poborowego) młody re- krut musiał stawić się w Kancelarii, gdzie po potwierdzeniu przebytego szkolenia wcie- lano go w szeregi Wojsk Wielkopolskich. W ramach uatrakcyjnienia ćwiczeń dostęp- O FORMACH PREZENTACJI I ARANŻACJI OPOWIEŚCI O HISTORII W KONTEKŚCIE DZIAŁAŃ… 217

ne były też inne stanowiska: edukacyjne – skiej, wyjaśnianie zawiłości oraz szczegółów gdzie przybliżano historię Wojsk Wielkopol- umundurowania żołnierzy wielkopolskich skich (fot. 9), atelier fotografi czne, a także z wykorzystaniem archiwalnych fotogra- sprawnie działająca karczma. fi i (fot. 8), rysunków, a nawet fi lmów. Pro- Niewątpliwym atutem omawianych dzia- fi l stał się również platformą wymiany in- łań jest bezpośredni kontakt z odwiedzający- formacji na temat przodków – powstańców mi. Daje to możliwość odpowiedzi na wszyst- i żołnierzy wielkopolskich, których fotogra- kie (lub prawie wszystkie) pytania przez nich fi e zalegały w rodzinnych zbiorach, a obec- zadawane, a także pozwala na dokładniej- nie udostępniane są przez śledzących stronę, sze wytłumaczenie różnego rodzaju zawiło- których jest już ponad 25009. ści związanych z prezentowanym tematem. W dobie przyswajania wiedzy obrazko- Dodatkową atrakcją w trakcie „Obozu wej, w czasach, gdy czytanie książek jest Ćwiczebnego” były krótkie dynamiczne po- niestety zajęciem rzadkim, każda innowa- kazy, prezentujące sprawność rekonstrukto- cyjna forma prezentowania historii jest na rów oraz działanie sprzętu (karabinu maszy- wagę złota. Nietypowy sposób przekazywa- nowego, armaty) w warunkach „pola walki”. nia wiedzy, przez jednoczesne tłumaczenie Pokazy takie niezmiennie cieszą się dużym i pokazywanie na namacalnych przykładach, zainteresowaniem i nagradzane są każdora- zwiększa zainteresowanie słuchacza (fot. 10). zowo wielkimi brawami. Kontakt z mundurem, uzbrojeniem czy wy- Warto zaznaczyć, że z roku na rok im- posażeniem (nawet jeśli są one w formie re- preza się rozrasta. Na zaproszenie organiza- plik) może uzmysłowić odbiorcy fakty, o któ- torów pojawiają się nowe grupy rekonstruk- rych nie wiedział bądź na które nie zwracał cji historycznej odtwarzające różne formacje uwagi. Prelekcja taka oczywiście nie może Wojsk Wielkopolskich, zwiększając różno- zastąpić lektury, ale z pewnością może zain- rodność i możliwości prezentacji7. spirować do dalszych poszukiwań i zgłębia- Inną formą przybliżania historii formacji nia wiedzy – w tym przypadku o Powstaniu wielkopolskich z lat 1918–1920 jest założo- Wielkopolskim i Wojskach Wielkopolskich. na i prowadzona przez członków stowarzy- Wieloletnia obserwacja i osobiste doświad- szenia strona na portalu Facebook – „Woj- czenie w prowadzeniu tego typu działań ska Wielkopolskie”8. Jej zadaniem jest upewnia Nas – członków Stowarzyszenia m.in. przybliżanie historii Armii Wielkopol- Grupy Rekonstrukcji Historycznej „3 Ba- stion Grolman” – że przynosi to odpowied- 7 http://www.lednicamuzeum.pl/wiadomosc,o- ni skutek. boz-cwiczebny-wojsk-wielkopolskich-1.html 8 https://www.facebook.com/WojskaWielko- polskie/ 9 Stan na wrzesień 2017.

Ways of presenting and the arrangement of story about history in the context of activities of Historical Reenactment Group “3 Grolman Bastion” Association

SUMMARY

ithin last few years Historical-Reenactment Group “3rd Grolman Bastion” Association under- Wtook various kinds of initiatives which aimed at commemoration of Wielkopolska Uprising and which intended to present knowledge about it. The activity of the association in this fi eld is dis- cussed in the article: beginning from the single lessons at schools to the whole programs, which last several months and which range over entire Wielkopolska. The text also points to other forms of edu- cational activity undertaken by the members of the Association with the so-called “Training Camp in Dziekanowice” or the activity in the Internet in the fi rst place. ADRIANA GARBATOWSKA

O Wojsku Wielkopolskim w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym

About Wielkopolska Army in Wielkopolski Ethnographic Park

ABSTRACT: The article synthetically presents the historical-cultural project titled “Training Camp of Wielkopolska Army” carried out by Wielkopolski Ethnographic Park – Museum of the First Piasts at Lednica branch. The aim of the article is to familiarize the readers with the modern history of Wiel- kopolska and Wielkopolska Army from 1919–1920 and its role in regaining independence after the period of partition and its participation in Bolsheviks war in 1920.

KEYWORDS: Wielkopolska countryside, museum, Wielkopolska Uprising, Wielkopolska Army, 3rd Wielkopolska Rifl e Regiment, 1919, historical-cultural event

uzeum w klasycznym rozumieniu gromadzi, przechowuje, bada i udostępnia elementy Mprzeszłego dziedzictwa. Jest także kulturową przestrzenią, w której my – muzealnicy pracujący w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym – staramy się uczyć przez doświadczenie: pokazy prac rzemieślników, rękodzielników, lekcje muzealne oraz warsztaty, a także imprezy będące formą żywych obrazów przybliżających rozmaite aspekty prezentowanej przeszłości. Pamięć Powstania Wielkopolskiego bliska jest każdemu Wielkopolaninowi – dzień wy- buchu Powstania, 27 grudnia, jest uroczyście przypominany w szkołach. Mimo to dokładne przyczyny, przebieg i konsekwencje tego zrywu nie należą do wiedzy powszechnej. Mając to na względzie, w 2015 roku nawiązaliśmy do tych chwil, organizując w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym w Dziekanowicach wydarzenie kulturowo-historyczne pt. „Obóz ćwiczebny Wojsk Wielkopolskich”. W pięknym otoczeniu muzealnej wsi Stowarzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycz- nej 3. Bastion Grolman przygotowało animację historyczną pokazującą ćwiczenia żołnie- rzy Wojsk Wielkopolskich – 3. Pułku Strzelców Wielkopolskich. Wydarzenie to poprzedziła zorganizowana tu wcześniej sesja fotografi czno-fi lmowa, poświęcona upamiętnieniu zdoby- cia Bobrujska w sierpniu 1919 r. przez Kombinowaną Dywizję Wielkopolską, w skład któ- O WOJSKU WIELKOPOLSKIM W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM 219

Ryc. 1. Stowarzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycznej 3. Bastion Grolman fot. Łukasz Dyczkowski

rej wchodził 3. Pułk Strzelców Wielkopol- tować Wojsko Wielkopolskie, uformowane skich1. Wtedy też zrodził się pomysł pokazu wiosną 1919 roku z oddziałów walczących historycznego, który opowiadałby o pomija- w Powstaniu Wielkopolskim. Staraliśmy się nej w szkolnej nauce historii Wojska Wielko- w przystępny sposób odpowiedzieć na waż- polskiego. W scenariuszu przygotowanym ne pytania: kim i czym w historii Wielkopol- wspólnie wysiłkiem muzealników i odtwór- ski i Polski było Wojsko Wielkopolskie, jaką ców historycznych staraliśmy się połączyć rolę odgrywało i czym się odznaczyło. SGRH opowieści o Wielkopolsce, tak aby mówiąc 3. Bastion Grolman uwiarygodniło przekaz o codziennym życiu wsi z początku wieku, umundurowaniem, sprzętem i opowieścia- opowiedzieć zarazem o wielkopolskich tra- mi. Uzyskaliśmy efekt przeniesienia w cza- dycjach żołnierskich. sie, do roku 1919. Wielkopolski Park Etnografi czny pre- Wydarzenie to nazwaliśmy „obozem”, za- zentuje sposób życia mieszkańców wsi wiel- kładając, że chcemy pokazać codzienne życie kopolskiej z okresu od końca XIX wieku po żołnierzy – zarówno to związane z ćwicze- lata 60. XX wieku przez zgromadzone w nim niami, doskonaleniem rzemiosła wojskowe- powszechnie używane przedmioty – artefak- go, posiadanym wyposażeniem, jak i sposo- ty kultury. Mogliśmy zatem w naturalny bami spędzania wolnego czasu. sposób, na tle naszych ekspozycji, zaprezen- Wielkopolski Park Etnografi czny zo- stał zatem przekształcony w wieś, w której swoje kwatery i koszary polowe mieli żoł- 1 http://bastiongrolman.org/Poznanczycy/ nierze 3. Pułku Strzelców Wielkopolskich. bobrujsk.html – dostęp 12.11.2017; krótkie spra- Zaproponowaliśmy naszym turystom przy- wozdanie z organizacji „Obozu” patrz też: A. Gar- batowska, T. Lange, „Obóz ćwiczebny Wojsk Wielkopol- godę historyczną, której tematem przewod- skich” w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym, Studia nim stało się szkolenie według reguł obowią- Lednickie, Dziekanowice – Lednica 2016, t. XV, zujących w Wojsku Wielkopolskim w 1919 s. 163–167. roku. Uczestnicy tej animacji mogli stać się ADRIANA GARBATOWSKA 220

rekrutami i sami odbyć szkolenie. Otrzymy- Ryc. 2. „Karta wali kartę poborowego, na której ustalone poborowa” Wojska były poszczególne etapy szkolenia odbywa- Wielkopolskiego nego w wybranych zagrodach, a przeprowa- uczestników wydarzenia dzający je żołnierze po wykonaniu zadania przystawiali pieczątkę (ryc. 2). Po przebyciu wszystkich szczebli (punk- tów szkolenia) rekrut udawał się do komen- dantury obozu szkoleniowego, gdzie pułko- wy pisarz wręczał mu legitymację żołnierza Wojsk Wielkopolskich (ryc. 3), a następnie składał przysięgę. Otrzymywał również przy- dział na prowiant wydawany w karczmie. Udany pierwszy „Obóz” – zarówno pod względem frekwencji, jaki i obopólnego, a nawet trójstronnego zadowolenia: nasze- go, czyli Muzeum, członków Stowarzysze- nia oraz turystów – utwierdził nas w prze- konaniu, że warto, wykorzystując tę formułę i miejsce, przybliżać społeczeństwu historię starań o włączenie Wielkopolski w grani- ce II Rzeczpospolitej. Postanowiliśmy w na- stępnym roku również zorganizować to wy- darzenie. SGRH 3 Bastion Grolman podjął starania o zaproszenie innych grup rekon-

Ryc. 3. „Legitymacja żołnierza Wojsk Wielkopolskich” nadawana uczestnikom wydarzenia O WOJSKU WIELKOPOLSKIM W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM 221

Ryc. 4. SGRH 3. Bastion Grolman i Stowarzyszenie Historyczne „Historica” z Wronek, fot. A. Garbatowska

Ryc. 5. SGRH 3. Bastion Grolman i Stowarzyszenie Historyczne „Historica” z Wronek, fot. A. Garbatowska ADRIANA GARBATOWSKA 222

Ryc. 6. Rekonstrukcja walki o Bobrujsk, fot. A. Garbatowska

Ryc. 7. Prezentacja Wojsk Wielkopolskich, fot. A. Pelczyk O WOJSKU WIELKOPOLSKIM W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM 223

Ryc. 8. Odprawa Wojsk Wielkopolskich przed walką, fot. A. Pelczyk

Ryc. 9. Zmodyfi kowana strukcyjnych. Zaproszenie przyjęło brater- „Karta poborowa” skie Stowarzyszenie Historyczne „Historica” Wojska Wielkopolskiego z Wronek, które odtwarza historię 2. Pułku uczestników wydarzenia Strzelców Wielkopolskich. Grono Stowarzy- szenia 3. Bastion Grolman powiększyło się o Szkolną Sekcję działającą w XXV Liceum Ogólnokształcącym w Poznaniu (ryc. 4 i 5). Oba Stowarzyszenia podczas drugiego „Obozu” podzieliły muzealną przestrzeń między siebie. Pozostawiliśmy formułę szko- lenia, dając jednak swobodę zdobywania „sprawności” w jednym bądź drugim Stowa- rzyszeniu – Pułku. Finałowym elementem spotkania była inscenizacja bitwy zgodnie z regułami walki obowiązującymi w tamtym okresie, przy użyciu odpowiedniego sprzętu wojskowego (ryc. 6). Przygotowując każdy kolejny „Obóz” i wybiegając myślami do jubileuszowego roku 2019, zgodnie zakładaliśmy – my, mu- zealnicy oraz rekonstruktorzy z 3. Bastionu Grolman – że wydarzenie to przyciągać bę- dzie również inne grupy rekonstrukcyjne, ADRIANA GARBATOWSKA 224

którym bliska jest historia odradzającej się Ryc. 10. Rozkaz dzienny w strukturach nowego państwa Wielkopol- nr 124 potwierdzający ski, a przy okazji turyści zyskają szerszą wie- przyjęcie rekruta dzę o udziale Wojsk Wielkopolskich w woj- w struktury Wojsk Wielkopolskich nie polsko-bolszewickiej. Podczas trzeciego Obozy oprócz wymie- nionych już Grup dołączyły: – Wielkopolskie Towarzystwo Techniki Militarnej z Wolsztyna, które przedsta- wiło się jako działon Leichte Minenwerfer m16 w trakcie dłuższej przerwy marszo- wej wykorzystanej na konserwację i polo- wy remont miotacza oraz regenerację sił żołnierzy, – Stowarzyszenie „Jedność” z Jarocina – zajmowało się elementami umunduro- wania i nauką wiązania owijaczy, – GRH Rogatywka 1918–1939 – szkoliła z rzutu granatem, – Grupa Rekonstrukcji Historycznej 7. Dywizjonu Artylerii Konnej – kultywu- jąca tradycje i upowszechniająca histo- rię 7. Dywizjonu Artylerii Konnej, która zaprezentowała jedyną kopię armaty 75 prezentowaliśmy, pozwoliły nam uzyskać za- mm wz. 02/26. kładane rezultaty: uczestnicy – rekruci mieli okazję poznać życie koszarowe Armii Wiel- Zakres szkolenia został poszerzony, zgod- kopolskiej w scenerii zrekonstruowanej wsi, nie z kręgiem zainteresowania i działalności dodającej wydarzeniu autentyczności. Obaj rekonstruktorskiej przybyłych grup. organizatorzy – Wielkopolski Park Etnogra- W komendanturze obozu rekrut otrzy- fi czny i Stowarzyszenie Rekonstrukcji Hi- mywał (tak jak w poprzednich latach) le- storycznej 3. Bastion Grolman – doskonale gitymację żołnierza Wojsk Wielkopolskich współpracowali. (ryc. 3) na podstawie Rozkazu dziennego nr Poprzez zabawę przekazaliśmy wiedzę 124 (ryc. 10) wydanego przez płk. Arnolda o istnieniu i zasługach Armii Wielkopolskiej, Szylinga. w tym o udziale tej Armii w wojnie polsko- Inscenizacje z codziennego życia Woj- -bolszewickiej, co nadal nie jest szerzej zna- ska Wielkopolskiego, które dotychczas za- ne mieszkańcom naszego kraju ani regionu.

About Wielkopolska Army in Wielkopolski Ethnographic Park

SUMMARY

“ raining Camp of Wielkopolska Army” is a story about one, casual day, when Wielkopolski Eth- Tnographic Park is turned into a village from May 1919, in which soldiers from Wielkopolska regiments organized their quarters and fi eld barracks. We try to answer the following question in an understandable way: who is Wielkopolska Army, what is its role and how it distinguishes itself in the O WOJSKU WIELKOPOLSKIM W WIELKOPOLSKIM PARKU ETNOGRAFICZNYM 225

history of Wielkopolska and Poland. Wielkopolski Ethnographic Park presents in the form of collect- ed objects how people from Wielkopolska villages lived at the end of 19th century until the 60s of the 20th century, while Historical-Reenactment Group 3rd Grolman Bastion Association, lends credence to it by uniforms, equipment and stories. Therefore, we could in an almost natural way, with the background of our exhibitions, present Wielkopolska Army formed in spring 1919 from the units fi ghting in Wielkopolska Uprising. Plany nowego Muzeum Powstania Wielkopolskiego

TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN

Budujemy nowe Muzeum Powstania Wielkopolskiego

Building a new Museum of Wielkopolska Uprising

ABSTRACT: The article presents the ideas and plans of building the new premises of Wielkopolska Uprising (1918–1919) Museum. Since 2016 the management and the employees of Wielkopolskie Independence Museum in Poznań have been working on them. The meaning of this most important victorious uprising in the Polish history and the aims and missions of the museum have been discussed. The present situation and organization of WIM have been presented. It focused particularly on one of its branches, i.e. Wielkopolska Uprising Museum. It has been compared to other state-of-the-art and recently opened museums in Poland. The article also discusses the suggestion of locating WUM in a new place and the stages of work over this concept and the scenario, as well as their initial postulates.

KEYWORDS: Wielkopolska Uprising, museum, premises, remembrance

bliża się wyjątkowy jubileusz – setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, Za zarazem setna rocznica zwycięskiego Powstania wielkopolskiego. Już dzisiaj wiadomo, że okres jubileuszu stanie się kilkuletnim patriotycznym karnawałem. Wiele instytucji i śro- dowisk z zaangażowaniem przygotowuje różnorodne przedsięwzięcia. Zapewne większość z nich będzie wydarzeniami okolicznościowymi, które uświetnią obchodzoną rocznicę, a na- stępnie pozostaną w pamięci oraz w relacjach z przebiegu jubileuszu. Jesteśmy przekonani, że wyjątkowym i najtrwalszym dziełem w Wielkopolsce inspirowanym setną rocznicą odzy- skania niepodległości może być nowe, atrakcyjne, doceniane w całym kraju Muzeum Powsta- nia Wielkopolskiego. Opinię tę podzielają nie tylko nasi współpracownicy z Wielkopolskie- go Muzeum Niepodległości czy przedstawiciele władz samorządowych i rządowych, ale coraz szersze kręgi Polaków, także spoza Wielkopolski. W niniejszym artykule pragniemy zaprezentować czytelnikom „Museionu” przebieg prac nad no- wym Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 oraz przedstawić aktualną (stan na koniec września 2017 r.) wersję koncepcji przyszłej muzealnej ekspozycji. Dzieje wszystkich narodów i państw mają różne regionalne odcienie, specyfi kę, fakty i procesy od- różniające je od innych. Wielkopolska odgrywała w polskiej, już ponad tysiącletniej historii rolę szcze- gólną, a dotyczy to zwłaszcza dwóch momentów w dziejach kraju. Pierwszy dotyczy jej początków, BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 227

kiedy we wczesnośredniowiecznych mrokach Właśnie dlatego podjęto przygotowania do reali- tu właśnie, między Wartą a Gopłem rodziła się zacji projektu „Nowa siedziba Wielkopolskiego polska państwowość w wymiarze europejskiego Muzeum Niepodległości”. i chrześcijańskiego dziedzictwa. Drugi to począ- Na początku należało określić misję Mu- tek wieku XIX, gdy po ponad stu latach braku zeum. Od początku przyjęto, że powinno ją okre- Polski na mapie Europy nastąpił wielki niepod- ślić możliwie najszersze grono pracowników Mu- ległościowy triumf wszystkich Polaków. W tym zeum, a nie wyłącznie jego dyrektor. Najpierw niezwykle ważnym – pod względem moderni- przygotowano szczegółową diagnozę. Korzysta- zacji wszystkich dziedzin życia oraz kształtowa- jąc z analizy przeprowadzonej przez zewnętrzny nia się nowoczesnych narodów – i bardzo dłu- zespół doradczy1, wzięto pod uwagę spostrzeże- gim okresie między upadkiem I Rzeczypospolitej nia pracowników, opinie przedstawicieli środo- w 1795 roku a powstaniem w 1918 r. II Rze- wisk utrzymujących z Muzeum częste kontak- czypospolitej kilka pokoleń Wielkopolan pod ty oraz odwiedzających. Po diagnozie przyszedł pruskim zaborem wybrało specyfi czną drogę do czas na określenie misji. Po intensywnej, prowa- wolności i niepodległości. Drogę pośrednią mię- dzonej metodą warsztatową pracy określiliśmy ją dzy pragmatycznym rozsądkiem i konsekwentną w szerszym ujęciu jako (Program…, 2016): pracą a romantycznymi powstaniami zbrojnymi. Heroicznym jej zwieńczeniem było najważniej- Zespół pracowników WMN czuje się po- sze zwycięskie powstanie w dziejach Polski wołany do ukazywania narodowych sukce- – Powstanie Wielkopolskie 1918–1919 roku. sów i zwycięstw w trudnym okresie polskich dziejów XIX i XX wieku, oraz umiejętności To wyjątkowe w dziejach narodu doświadczenie ich wykorzystania. W tym celu przygotowu- stało się głównym wyzwaniem w pracy, której je projekty inwestycyjne, organizuje wystawy podjął się zespół naszego muzeum. stałe i czasowe, a także różnorodne wydarzenia Na przełomie 2015 i 2016 roku Wielkopol- podkreślające obok wysiłku militarnego znacze- skie Muzeum Niepodległości postanowiło prze- nie życia rodzinnego, społecznego, religijnego, prowadzić istotną zmianę jakościową swojej misji kulturalnego i gospodarczego. WMN przyjmu- i funkcjonowania tej instytucji. Należy przypo- je na siebie rolę animatora, tworząc ośrodek integrujący znaczenie wydarzeń historycznych mnieć, że cały wspomniany wyżej okres dziejów ze współczesnym patriotyzmem owocującym naszego regionu po 1795 roku zgodnie ze statu- rozwojem kapitału społecznego, kulturalne- tem mieści się w obszarze zainteresowań tej in- go, a w sposób szczególny gospodarczego. stytucji oraz że WMN powierzono niezwykle ważne dziedzictwo i depozyty historyczne. Są A także krócej: „WMN, ukazując doświad- nimi doświadczenia powstania wielkopolskiego czenie polskiego patriotyzmu w Wielko- 1918–1919, pierwszego obozu koncentracyjne- polsce XIX i XX wieku, prezentuje rzadką go na ziemiach polskich z pierwszą komorą ga- u Polaków sztukę odnoszenia zwycięstw i za- zową w Forcie VII, Armii Poznań i Powstania gospodarowania (wykorzystywania) ich efek- Poznańskiego Czerwca 1956 roku. W sposobie tów”. I najkrócej: „Na co dzień praca, w chwi- prezentacji wszystkich tych tematów, a co za tym lach próby zwycięstwo”2. idzie – w poszczególnych oddziałach Muzeum Realizacja ambitnej misji Muzeum natrafi ła konieczne są zmiany i modernizacje. Biorąc pod spore bariery i ograniczenia. Wśród różnych man- uwagę obowiązujące we wszelkich współczesnych kamentów szczególnie istotny okazał się fakt, że instytucjach kultury standardy i trendy, najwięk- poszczególne oddziały Wielkopolskiego Muzeum sze potrzeby dotyczą prezentacji Powstania Wiel- Niepodległości są rozrzucone w pięciu oddalo- kopolskiego. Ważne jest również pozyskanie dla nych od siebie lokalizacjach. Muzeum Powstania wszystkich oddziałów WMN pomieszczeń do re- Wielkopolskiego znajduje się na Starym Rynku, alizacji ważnych funkcji towarzyszących (biblio- Muzea Uzbrojenia i Armii Poznań – na Cytade- teka, magazyny, edukacja, spotkania, konferen- cje, dystrybucja materiałów i wydawnictw oraz 1 Fundacja Altum. wiele funkcji technicznych i administracyjnych). 2 Program… 2016. TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 228

li, Muzeum Martyrologii Wielkopolan – w Forcie stawie informacji uzyskanych w muzeach, które VII przy al. Polskiej, a Muzeum Czerwca 1956 kilkanaście lub kilka lat temu podejmowały po- – w Zamku Cesarskim przy ul. Św. Marcin. Do dobne jak WMN wyzwania, sformułowaliśmy tego należy dodać obiekt schronu przeciwatomo- wiele istotnych dla nas wniosków oraz wskazó- wego w Krzyżownikach, magazyny wraz z biu- wek do dalszej pracy. Należy tu wspomnieć, że rami przy ul. Garncarskiej oraz siedzibę admi- zupełnie nowy rozdział dziejów prezentacji muze- nistracji przy ul. Woźnej (na części pierwszego alnych w Polsce otworzyło w 2004 roku Muzeum piętra kamienicy z przełomu XIX i XX wieku, Powstania Warszawskiego, które stało się pierw- wymagającej rewitalizacji). Ta sytuacja utrudnia szym w naszym kraju muzeum narracyjnym4. pracę w zespołach projektowych i utrwala ato- Znajdziemy tam wiele pamiątek i zabytków, któ- mizację poszczególnych grup pracowników. Poza re są wkomponowane w zaaranżowaną opowieść tym w przypadku niezwykle ważnej prezentacji o tamtych sierpniowych i wrześniowych dniach. muzealnej, jaką są pamiątki po Powstaniu Wiel- Zwiedzający przenosi się w czasie, bezpośred- kopolskim, zbiory dotyczące tego tematu są po- nio doświadcza historycznych wydarzeń, prze- kazywane w dwóch położonych przy Starym żywa radości i dramaty warszawiaków z okresu Rynku muzeach: w Wielkopolskim Muzeum powstania, poznaje historie „wielkie”, dotyczące Wojskowym (oddział Muzeum Narodowego) całej powstańczej społeczności i historie „małe”, i w naszym Muzeum Powstania Wielkopolskie- odnoszące się do przeżyć zwykłych i nieraz anoni- go 1918–1919 roku. Oba muzea mają ograni- mowych ludzi. Nie przypadkiem to warszawskie czone warunki ekspozycyjne, a dodatkowo są Muzeum odniosło ogromny sukces, a najbardziej nierzadko trudne do zidentyfi kowania przez od- przekonującym jego miernikiem jest frekwencja wiedzających, co czyni ten dualizm, nawet przy – 600 tys. zwiedzających rocznie. Poza tym Mu- ich odmiennym charakterze, niezrozumiałym dla zeum Powstania Warszawskiego trafi ło na listę muzealnej publiczności. Wśród szczególnych na- obowiązkowych do odwiedzenia miejsc dla przy- szych ograniczeń należy wymienić skromną prze- jeżdżających do stolicy wycieczek szkolnych. Po strzeń wystawienniczą. Ten aspekt zostanie pod- kilkunastu latach działalności placówki zaintere- jęty również w dalszej części artykułu. Wreszcie sowanie nią nie słabnie. Muzeum Powstania zbu- należy przypomnieć bardzo skromne, a w nie- dowano w rekordowym tempie, w zaledwie kil- których wypadkach niewłaściwe warunki pracy ka miesięcy. Całkowita powierzchnia budynków muzealników. Dość wymienić w tym przypadku to 6000 m², z czego na ekspozycję przeznaczono ciasnotę pomieszczeń, część z nich bez kontaktu 3000 m². Należy też wspomnieć, że prowadzi ono z dziennym światłem, a na dodatek jeszcze zawil- bardzo aktywną działalność okołomuzealną, a ka- goconych. Magazynowanie zbiorów, zasoby bi- lendarz najróżniejszych wydarzeń jest niezwykle blioteczne ani aktywność edukacyjna nie posia- wypełniony. Szczególnie pieczołowicie pielęgno- dają w WMN warunków choćby zbliżonych do wane są kontakty z żyjącymi powstańcami i z ro- współczesnych standardów polskich muzeów. dzinami tych, którzy walczyli w 1944 roku. Udzielenie odpowiedzi na pytanie, jakie Dokonując szybkiego przeglądu nowo po- są owe standardy i najnowocześniejsze trendy wstałych muzeów w Polsce i biorąc pod uwagę w polskim muzealnictwie, można uznać za ko- lejny etap prac nad projektem. Jego najważniej- tochłowicach, kilka oddziałów Muzeum Histo- szym elementem były wyjazdy studyjne grupy rycznego Miasta Krakowa, Muzeum Armii Krajo- pracowników WMN, w trakcie których zapo- wej w Krakowie, Centrum Kultury Zajezdnia we znano się z doświadczeniami i dorobkiem kilku- Wrocławiu, Muzeum Powstania Warszawskiego nastu muzeów historycznych w Polsce3. Na pod- w Warszawie, Muzeum Historii Polski w Warsza- wie (w budowie), Muzeum Katyńskie w Warszawie, Muzeum Żydów Polskich „Polin” w Warszawie 3 W trakcie tych wyjazdów dyrekcja i pra- i Muzeum II wojny światowej w Gdańsku. cownicy WMN odwiedzili kilkanaście instytucji 4 Można tu dodać, że za pierwsze muzeum nar- muzealnych w Polsce, w tym: Muzeum Śląskie racyjne na świecie większość badaczy uznaje Mu- w Katowicach, Muzeum Powstań Śląskich w Świę- zeum Holocaustu w Waszyngtonie. BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 229

Ryc. 1. Muzeum Powstania Wielkopolskiego w Odwachu na Starym Rynku. Źródło: Wielkopolskie Muzeum Niepodległości

plany WMN, należy jednak skupić się przede 4900 m² powierzchni użytkowej i 1320 m² po- wszystkim na całkowitych powierzchniach użyt- wierzchni wystawienniczej. A przecież jest to kowych budynków oraz na powierzchniach prze- wprowadzenie w przestrzeń Ostrowa Tumskie- znaczonych w nich pod ekspozycje. To zagad- go, gdzie budowle i wiele pamiątek sięgają cza- nienie na przykładzie kilku polskich muzeów sów pierwszych władców, które najlepiej opowia- zaprezentowano w formie tabelarycznej. dają nam i tłumaczą ojczystą (i nie tylko) Historię Można tu dodać, że do tego grona ważnych (również nie przypadkiem pisaną dużą literą). i najnowocześniejszych w Polsce ekspozycji hi- Na tle budzących powszechne zainteresowa- storycznych należy zaliczyć także Bramę Pozna- nie polskich muzeów historycznych poznańskie nia. Obiekt, w którym zaprezentowano i obja- Muzeum Powstania Wielkopolskiego jawi się śniono początki naszej państwowości, dysponuje nader skromnie. Zlokalizowane w Odwachu na

Tabela 1. Powierzchnie wybranych polskich muzeów

Powierzchnia całkowita Powierzchnia ekspozycji Muzeum obiektu (m2) stałej (m2) Centrum Dialogu PRZEŁOMY w Szczecinie 1 925 900 Muzeum Emigracji w Gdyni 6 100 3 600 Muzeum Żydów Polskich 12 800 4 000 Muzeum Katyńskie w Warszawie oddział Muzeum Wojska Polskiego 1 600 – Muzeum Śląskie w Katowicach 25 000 6 000 Fabryka Emalii Oskara Schindlera – oddział Muzeum Historycznego Miasta 2 000 1 200 Krakowa Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach 1 200 900

Źródło: opracowanie własne. TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 230

Ryc. 2. Centrum Dialogu PRZEŁOMY w Szczecinie. Źródło: Muzeum Narodowe w Szczecinie

Ryc. 3. Muzeum Emigracji w Gdyni. Źródło: Muzeum Emigracji w Gdyni

Starym Rynku dysponuje powierzchnią użytko- Magazyny zbiorów i biblioteka wraz z pomiesz- wą 579 m², z czego na potrzeby ekspozycji stałej czeniami pracowników merytorycznych to zaled- wygospodarowano 355,85 m². Patrząc szerzej na wie 434 m², a zlokalizowane przy ul. Woźnej ad- warunki całego Wielkopolskiego Muzeum Nie- ministracja, fi nanse, dyrekcja oraz zespół rozwoju podległości, pięciooddziałowe Muzeum nie dys- i zarządzania projektami, a także promocja i ko- ponuje żadną salą konferencyjną ani przestrzenia- munikacja mają do dyspozycji 238 m². mi do zajęć edukacyjnych czy popularyzatorskich, Podsumowując, na potrzeby upamiętnie- ani nawet pracownią konserwacji eksponatów. nia Powstania Wielkopolskiego mamy obec- BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 231

Ryc. 4. Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Źródło: Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN

Ryc. 5. Muzeum Katyńskie – oddział Martyrologiczny Muzeum Wojska Polskiego. Źródło: M. Skoczeń/ /Muzeum Wojska Polskiego – Oddział Martyrologiczny Muzeum Katyńskie

nie do dyspozycji 579 m², przyjmujemy 22 tys. do 40% zajmuje przeważnie jego ekspozycja, odwiedzających rocznie, a Muzeum ma wyłącz- a minimum 60% wszelkie funkcje towarzyszą- nie znaczenie lokalne. Waga historyczna zwycię- ce. Na te drugie składają się: przestrzeń eduka- skiego powstania domaga się powierzchni 8000– cyjna, sala konferencyjna z możliwością prezen- –10 000 m², przyjmowania 100 tys. odwiedzają- tacji fi lmów, magazyny i pracownie konserwacji cych rocznie i nadania Muzeum rangi oraz zna- zbiorów, pokoje pracowników merytorycznych, czenia przynajmniej ogólnopolskiego. Należy pa- administracji, biblioteka, sklepik, kawiarnia, ga- miętać, że w przestrzeni współczesnego muzeum stronomia. Odpowiednie współczesne standardy TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 232

Ryc. 6. Muzeum Śląskie. Źródło: Muzeum Śląski

Ryc. 7. Fabryka Emalii Oskara Schindlera. Źródło: Muzeum Historyczne Miasta Poznania BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 233

Ryc. 8. Brama Poznania. Źródło: Brama Poznania

Ryc. 9. Muzeum Powstania Wielkopolskiego – ekspozycja. Źródło: Wielkopolskie Muzeum Niepodległości TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 234

Ryc. 10. Biura administracji WMN. Źródło: Wielkopolskie Muzeum Niepodległości

muszą też być zachowane w odpowiednio zapro- zresztą równolegle z innymi działaniami opisy- jektowanych ciągach komunikacyjnych i funk- wanymi poniżej w tym artykule|) z ponad 30 cjonalnym układzie pomieszczeń technicznych. lokalizacji zostały wybrane trzy: Św. Wojciech – Na podstawie tych wszystkich faktów i in- obecne lodowisko „Bogdanka”, Cytadela od stro- formacji mogliśmy sformułować jeden zasadni- ny ul. Garbary i Stara Gazownia. Żadna z tych czy wniosek: NIEZWŁOCZNIE NALEŻY BU- lokalizacji nie jest idealna, ale w tych przypad- DOWAĆ NOWE MUZEUM POWSTANIA kach silne strony przeważają nad wynikającymi WIELKOPOLSKIEGO. z tych miejsc ograniczeniami i trudnościami. Uzyskując „zielone światło” od władz samo- Za lokalizacją przy wzgórzu Świętego Woj- rządowych Poznania, wraz z zaangażowanym ze- ciecha przemawiały: społem współpracowników energicznie zabrali- – atrakcyjne sąsiedztwo historyczne: Cmentarz śmy się do pracy. Najpierw przeprowadziliśmy Zasłużonych Wielkopolan, samo Wzgórze wspominane analizy i odbyliśmy wizyty studyj- Świętego Wojciecha, bliskość pomnika Armii ne, a następnie rozpoczęliśmy kolejny etap prac Poznań i Cytadeli, – starania o potencjalne lokalizacje nowego mu- – liczne obiekty potencjalnie współpracujące, zeum wraz z analizami ich mocnych i słabych m.in. uczelnie wyższe, szkoły i przedszkola, stron oraz szans i zagrożeń, które mogą wynik- klasztor oo. Karmelitów, nąć dla muzeum z ostatecznego wyboru miej- – stan prawny: własność Miasta Poznań, proste sca na nową siedzibę. Po kilku miesiącach wy- pozyskanie terenu, tężonych działań, wielu spotkaniach z władzami – położenie na szlaku Stare Miasto – Cytadela, miasta i kolejnych konsultacjach5 (prowadzonych aktywizacja rejonu miasta, – korzystne warunki komunikacyjne – dojazd 5 Stałym konsultantem i współpracownikiem i parkowanie , WMN, który służy radami dotyczącymi kwestii architektoniczno-budowlanych, a także opracowuje koncepcję architektoniczno-użytkową nowego mu- byli jednodniowe konsultacje ze znanym architek- zeum jest Maciej Jakubowski (APPIA Pracowania tem i autorem licznych i bardzo wysoko ocenianych Architektury), a także architekt i profesor Politech- projektów muzealnych (zarówno budynków, jak niki Poznańskiej dr hab. Radosław Barek. Poza tym i aranżacji wystaw stałych) Mirosławem Nizio (Ni- dyrekcja Muzeum i Zespół ds. nowej siedziby od- zio Design International). BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 235

– możliwość realizacji obiektu o dostosowa- cą przestrzeń dla zaprojektowania odpowiedniej nej wielkości i układzie funkcjonalnym, pro- liczby miejsc parkingowych oraz sąsiedztwo (na jekt mogący w pełni odpowiadać potrzebom tyłach placu od ul. 27 Grudnia) zabytkowego Te- muzeum. atru Polskiego, którego nie powinna zasłonić bry- ła nowego budynku. Dodatkowo plan zagospo- Do lokalizacji na Cytadeli przekonywały: darowania przestrzennego wymusza realizację – możliwość zbudowania ciekawej opowieści obiektu, którego wysokość nie będzie przewyż- o niepodległości Polski w miejscu pruskiej szać sąsiednich cztero- i pięciokondygnacyjnych twierdzy, kamienic. – bliskość Muzeum Uzbrojenia, miejsca znane- Działania pracowników WMN związa- go poznaniakom, ne z opisywaną koncepcją przyszłego muzeum – możliwość łączenia Muzeum z rekreacją i te- trwają już ponad rok. Rozpoczęły się w I poło- renami rekonstrukcji historycznej, wie 2016 roku. Do tej pory kilkuosobowy ze- – korzystne usytuowanie u zbiegu trzech ulic: spół pracowników WMN opracował już kilkana- Garbar, Szelągowskiej i Armii Poznań, ście dokumentów, będących kolejnymi wersjami – możliwość zrekonstruowania Kernwerku, „Założeń do scenariusza” ekspozycji stałej no- który mógłby być wysoką budowlą z tarasem wego muzeum. Nadal wymaga on modyfi kacji, widokowym na panoramę Poznania. a wynika to z kilku przyczyn. Nie ma publikacji dotyczących metodologii opracowywania i kon- Wśród zalet Starej Gazowni, cennego zespo- strukcji tego rodzaju dokumentów. Niełatwe łu budynków związanych wcześniej z obsługą in- jest też poszukiwanie kompromisu wśród róż- frastruktury technicznej miasta, warto wymienić: nych poglądów, pojawiających się w trakcie nie- – budynki o wyjątkowych walorach archi- zliczonych dyskusji autorów, w recenzjach kon- tektonicznych – autentyczna zabudowa sultantów projektu, naukowców z poznańskiego historyczna, środowiska historyków Uniwersytetu im. Adma – możliwość zbudowania kładki Berdychow- Mickiewicza6 oraz we wnioskach formułowanych skiej sprzyjać będzie w tym rejonie rozwojowi po wyjazdach studyjnych, w trakcie których po- komunikacji pieszo-rowerowej, znawano doświadczenia pracowników kilkuna- – położenie przy Trakcie Królewsko-Cesarskim. stu muzeów, stających w ostatnich latach przed podobnymi wyzwaniami7. Podstawą sukcesu sto- Na samym końcu obecnych prac nad pro- sunkowo sprawnie przebiegających prac nad za- jektem i już w okresie redagowania niniejszego łożeniami do scenariusza wystawy stałej nowe- artykułu (sierpień-wrzesień 2017 roku) do wy- mienionych wyżej lokalizacji dołączyła kolejna – 6 Naukowymi konsultantami WMN w pra- u zbiegu ulic Ratajczaka i 27 Grudnia, na wol- cach nad kolejnymi wersjami założeń do scenariusza nym placu, gdzie w 1918 roku znajdowało się wystawy stałej nowego muzeum są: prof. Witold prezydium policji pruskiej. To miejsce ma nie- Molik, prof. Krzysztof Makowski, dr hab. prof. zwykłą wagę historycznej autentyczności, gdyż UAM Zbigniew Pilarczyk, prof. UAM dr hab. Prze- mysław Matusik, prof. Janusz Karwat oraz dr Alina właśnie tu rozpoczęło się powstanie i tu zginę- Hinc. li pierwsi powstańcy. Obecnie ta lokalizacja jest 7 W odwiedzanych polskich muzeach, które uznawana za najważniejszą i najbardziej prawdo- w ostatnich latach tworzyły swoje nowe oblicze lub podobną dla przyszłej siedziby nowego muzeum. powstawały od podstaw, ich twórcy również stawali Jej atutami są: usytuowanie w samym centrum przed podobnymi dylematami, a w efekcie końco- Poznania, stosunkowo duża powierzchnia dzia- wym podążali bardzo różnymi drogami. Jednak we łek – ponad 3000 m2, duży potencjał dla opra- wszystkich tych przypadkach jedna zasada była sta- ła i niezmienna – przy opracowywaniu kolejnych, cowania interesującego projektu architektonicz- coraz bardziej zawansowanych wersji scenariusza nego (w tym również w obszarze podziemnym). stosowano metodę dedukcyjną, czyli wychodząc od Natomiast do mankamentów należy zaliczyć sformułowania kwestii ogólnych, dochodzono stop- bardzo gęstą zabudowę okolicy, niewystarczają- niowo do kwestii coraz bardziej szczegółowych. TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 236

go muzeum jest zgranie zespołu, który tworzą – dwie równoległe dziewiętnastowieczne dro- dobrze się znający i zintegrowani pracownicy gi Wielkopolan do Niepodległości – roman- WMN z muzealniczym doświadczeniem i różno- tycznych powstań oraz pozytywistycznej pra- rodnym wykształceniem8, a także konsekwent- cy organicznej, ny i mobilizujący, chociaż dyskretny monitoring – Powstanie Wielkopolskie jako efekt wcze- jego działań ze strony dyrekcji. śniejszych i wielorakich działań oraz patrio- Meritum prac nad założeniami do scenariusza tycznych wysiłków 4–5 pokoleń Wielkopolan. wystawy wymagało przede wszystkim rozwiąza- – znaczenie Powstania Wielkopolskiego jako nia trzech kwestii – stworzenia spójnej i logicz- największego zwycięskiego zrywu zbrojne- nej koncepcji samego dokumentu, sformułowa- go w historii Polski oraz jego demokratycz- nia najważniejszych celów i myśli przewodnich nych, solidarystycznych i obywatelskich cech, planowanej narracji oraz ustalenia listy tematów, bez których nie byłyby możliwy jego końco- które powinny zostać zaprezentowane. wy sukces. W pierwszej kwestii zespół ustalił, że doku- ment powinien posiadać – oprócz wstępu i za- Trzecim i najistotniejszym zadaniem Zespo- kończenia (podsumowania) – kilka rozdzia- łu było opracowanie meritum dokumentu, czyli łów, będących jednocześnie ujętymi w porządku listy tematów, które powinny zostać zaprezento- chronologicznym modułami (tematami głów- wane na wystawie stałej w nowej siedzibie mu- nymi) poszczególnych części ekspozycji. W tre- zeum. Jedyną kwestią, która od początku była ści poszczególne rozdziały zawierają: myśli prze- oczywista i nie wzbudzała wątpliwości, było za- wodnie i cele, propozycje aranżacji, poszczególne łożenie, że ma ona mieć charakter muzeum nar- wątki tematyczne (wraz z oznaczeniem w ska- racyjnego, które jednak w pełni wykorzysta li 1–3 ich poziomu narracyjnego), spis ekspona- również atuty atrakcyjnych zabytków kultu- tów znajdujących się w zbiorach WMN, spis eks- ry materialnej i – o ile w przestrzeni muzealnej ponatów do pozyskania (kupno, wypożyczenie) to możliwe – również niematerialnej. Natomiast oraz planowaną powierzchnię i szacunkowe kosz- podstawowym problemem, przed którym stanęli ty całkowitego przygotowania tej części ekspozy- pracownicy WMN, stało się udzielenie odpowie- cji. Dokument w swojej aktualnej wersji zawiera dzi na pytanie o zakres chronologiczny prezen- również informacje dodatkowe: listę najcenniej- towanej historii oraz ustalenie, które z funkcjo- szych i najciekawszych eksponatów znajdujących nujących oddziałów Wielkopolskiego Muzeum się w zbiorach WMN, które powinny być ozdobą Niepodległości mają zostać umieszczone w no- przyszłej ekspozycji oraz listę eksponatów, któ- wej siedzibie. Należy tu wspomnieć, że początko- re w pierwszej kolejności powinny zostać przez wo rozważano również przeprowadzkę do nowej WMN pozyskane, a także (w Podsumowaniu) siedziby nie tylko Muzeum Powstania Wielko- wykaz kolejnych prac Zespołu wraz z ich harmo- polskiego (z Odwachu), ale również Muzeum Ar- nogramem i związanymi z nimi kosztami [Propo- mii Poznań (z Cytadeli) oraz Muzeum Powstania zycje…, 2017, s. 29–32], m.in. przeprowadzenia Poznańskiego Czerwca 1956 roku (z CK „Za- poszukiwań, zakupów oraz prowadzenia praco- mek”). W przypadku zaakceptowania tego wa- chłonnych i czasochłonnych kwerend. riantu zakres tematyczny planowanej ekspozycji Po drugie uzgodniono, że wśród celów przy- musiałaby obejmować opowieść o wielkopolskich szłej ekspozycji Muzeum Powstania Wielkopol- dziejach od końca XIX wieku do ponownego od- skiego i jednocześnie elementów poznawczych, zyskania przez Polskę państwowej niezawisło- które powinien sobie przyswoić przeciętny zwie- ści w 1989 roku9. Jednak wraz z upływem cza- dzający, wyznaczono trzy następujące zagadnie- nia [Propozycje…, 2017, s. 4]: 9 Zakres chronologiczny zainteresowań WMN, który obejmuje dzieje Wielkopolski w okresie od 8 W Zespole ds. nowej siedziby WMN są: upadku Rzeczypospolitej w XVIII w. do momentu historyk, historyki archeolog, polonista, historyk rozpoczęcia w Polsce prawno-ustrojowych przemian sztuki i politolog. na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, wynika przede BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 237

su , a przede wszystkim wraz z pojawianiem się duł kończący narrację całej ekspozycji oraz kolejnych i nowych propozycji usytuowania no- mający na celu ukazanie miejsca i znaczenia wej siedziby muzeum coraz bardziej realne stało Wielkopolski w Polsce Niepodległej; zawie- się przeniesie jedynie znajdującego się w poznań- ra osiem wątków tematycznych i ma być pre- skim Odwachu Muzeum Powstania Wielkopol- zentowany na powierzchni ok. 250 m2; skiego 1918–1919 roku. – „Pamięć Powstania i jego weterani” – moduł W obecnej wersji założono realizację sze- podsumowujący dorobek i pamięć Powstania ściu zasadniczych modułów przyszłej ekspozycji Wielkopolskiego; obejmuje pięć wątków te- stałej. Na związaną z myślą przewodnią WMN matycznych i ma być eksponowany na po- („Na co dzień praca, w chwilach próby zwycię- wierzchni ok. 250 m2. stwo”) „zawartość merytoryczną” projektu skła- dają się następujące moduły [Propozycje, 2017, Należy tu dodać, że dwa ostatnie wymienio- s. 7–26]: ne wyżej moduły („Owoce zwycięstwa” oraz „Pa- – „Skąd nasz ród” lub „Królewski szczep piasto- mięć powstania i jego weterani”) mają – w zamie- wy” – wstęp, prolog, wprowadzenie w tema- rzeniach autorów założeń do scenariusza – być tykę dziejów Wielkopolski i jej roli w historii prezentowane niejako „równolegle”, a decyzję Polski do 1815 roku; moduł ten, składający o kolejności ich poznania pozostawiono indywi- się z 12 wątków tematycznych, ma być eks- dualnym decyzjom przyszłych zwiedzających. ponowany na powierzchni ok. 150 m2; Tak zaplanowana koncepcja ekspozycji zakłada – „Pierwsze półwiecze najdłuższej wojny no- prezentację w sześciu modułach 78 wątków woczesnej Europy – dwie drogi Wielkopolan szczegółowych, które w sumie mają wypełnić do Niepodległości (Wielkopolska i Wielko- ok. 3 tys. m2 ekspozycji stałej nowego Muzeum. polanie w latach 1815–1870/71)” – pierw- Teraz przed zespołem stają kolejne zadania. szy moduł służący wprowadzeniu do zrozu- Te dotychczasowe można uznać za pierwszy, acz- mienia specyfi ki dziejów Wielkopolski, który kolwiek niezwykle istotny krok, prowadzący składając się z dziewięciu wątków tematycz- do opracowania dokumentu już kompletnego nych, ma być eksponowany na powierzchni i umożliwiającego praktyczną realizację projek- ok. 250 m2; tu. Obecnie członków Zespołu czeka praca nad – „Na co dzień praca – Poznańskie w półwie- uszczegółowieniem założeń do scenariusza wy- czu przed I wojną światową” – kolejny mo- stawy stałej nowego muzeum, rozbudowanie tre- duł, mający już bezpośrednio wprowadzać ści poszczególnych wątków tematycznych oraz w zagadnienia związane z Powstaniem Wiel- przypisanie im już dokładnie wskazanych ekspo- kopolskim; będzie obejmować aż 31 wątków natów, tekstów, precyzyjne określenie wewnętrz- tematycznych i ma być eksponowany na po- nych celów i poziomów ich narracji oraz zakresów wierzchni ok. 600 m2; tematycznych; wyznaczenie pojęć, słów kluczo- – „W chwilach próby zwycięstwo: Powstanie wych, głównych środków przekazu, nastroju i at- wielkopolskie i udział Wielkopolan w wal- mosfery narracji, a także określenie form prezen- kach o granice II RP” – zasadnicza i naj- tacji, preferowanych rozwiązań ekspozycyjnych ważniejsza część ekspozycji, która składa- oraz głównych sposobów mających służyć przy- jąc się z 13 wątków tematycznych, ma być swajaniu wiedzy przez zwiedzających. To wielo- prezentowana na powierzchni ok. 1500 m2; aspektowe podążanie „od ogółu do szczegółu” nie – „Owoce zwycięstwa – Wielkopolska i Wiel- powinno już sprawiać większych problemów, ale kopolanie w Drugiej Rzeczypospolitej” – mo- będzie wymagać dalszych konsultacji, a przede wszystkim kwerend, czasu i zaangażowania szer- szej niż obecnie grupy osób. Obecnie, biorąc pod wszystkim ze statutu tej samorządowej instytucji uwagę sytuację na muzealnym i antykwarycz- (uchwała nr VII/38/VII/2015 Rady Miasta Pozna- nia z dnia 10 lutego 2015 roku w sprawie zmiany nym rynku, największym problemem może być nazwy Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodle- pozyskanie nowych eksponatów. Ich poszukiwa- głościowych i nadania nowego statutu). nie, a następnie kupno lub wypożyczenie staną TOMASZ ŁĘCKI, OLAF BERGMANN 238

się ważnym celem wspomnianych kwerend, któ- sprawy do końca. Słuszne było przecież wybudo- re obejmować będą nie tylko biblioteki czy archi- wanie Muzeum Powstania Warszawskiego, uka- wa, ale również muzea i pewnie w największym zującego heroizm Polaków – wyjątkowy w ska- stopniu antykwariaty oraz aukcje internetowe. li europejskiej, a może i światowej patriotyzm, W odniesieniu do tych problemów, związanych a ostateczna klęska militarna tego zrywu nie z niedoborem wartościowych pod względem hi- jest w tym przypadku żadną przeszkodą. Zna- storycznych kontekstów i wizualnie atrakcyj- czenie tego Muzeum potwierdzone jest olbrzy- nych eksponatów, członkowie Zespołu ds. no- mim zainteresowaniem nie tylko warszawiaków, wej siedziby pragną przede wszystkim uniknąć ale również turystów z całej Polski oraz zagrani- jednego istotnego błędu, który – w odniesieniu cy i co bardzo ważne – pełną akceptacją żyjących do wszystkich współczesnych i funkcjonujących powstańców 1944 roku. Ciekawym doświad- w epoce globalizacji muzealnych świątyń kultury, czeniem podzieliła się dyrektor Wydawnictwa sztuki i historii – trafnie oraz nie bez ironii scha- Miejskiego w Poznaniu, Katarzyna Kamińska. rakteryzował Jean Clair (Clair, 2009, s. 94]: „… Podczas zwiedzania z rodziną Muzeum Powstania współczesne muzeum jest tym większe, im mniej Warszawskiego usłyszała wypowiedź przewodni- wiadomo, po co powstało. Rewolucja wymyśli- ka kończącego oprowadzanie grupy po ekspozy- ła grób bez ciała, my zaś wymyśliliśmy muzeum cji. Przewodnik z ogromnym zaangażowaniem bez dzieła”. mówił o entuzjazmie, który towarzyszył budowie Ostateczne opracowanie „Założeń do sce- oraz o tym, że jest to realizacja marzeń wielu lu- nariusza” ekspozycji stałej nowego muzeum bę- dzi. Przyznał, że teraz ma nadzieję doczekać god- dzie punktem wyjścia dla architektów i pro- nego Muzeum zwycięskiego Powstania Wielko- jektantów ekspozycji. Zespoły te zostaną polskiego w Poznaniu! wyłonione w drodze konkursów. Jesteśmy prze- Nie możemy zatem podawać w wątpliwość, konani, że ich ogłoszenie wywoła żywe zainte- że w dobie stulecia odzyskania przez Polskę nie- resowanie wśród najlepszych pracowni polskich, podległości trzeba wywiązać się z obowiązku a może i zagranicznych. upamiętnienia powstania w naszych dziejach wy- Na zakończenie warto podkreślić, że przed jątkowego – powstania, które wybuchło we wła- nami jeszcze ogrom ciężkiej, ale satysfakcjonu- ściwym momencie i chociaż początkowo sponta- jącej i radosnej pracy. Przygotowanie dokumen- niczne, zostało dobrze zorganizowane; powstania, tacji technicznej oraz zaprojektowanie wystawy któremu poświęcili się masowo Polacy z Wielko- stałej musi potrwać jeszcze przynajmniej około polski, z bezpośrednim zaangażowaniem i oby- dwóch lat. Budowa, wraz ze wszystkimi proce- watelską ofi arnością, a wreszcie: powstania zwy- durami oraz wyposażeniem – zajmie kolejne 3–5 cięskiego! Takich w naszej historii było niewiele, lat. W związku z tym zakładamy, że nowe Mu- a na taką skalę – ani jednego. Zatem na zakoń- zeum Powstania Wielkopolskiego powinno być czenie warto powtórzyć: TRZEBA BUDO- dostępne dla zwiedzających najwcześniej oko- WAĆ NOWE MUZEUM, a do wszystkich kie- ło roku 2022. To sporo czasu, ale wiadomo, że rujemy apel: bądźcie Państwo autentycznymi, każdy rok przedłużania decyzji tę perspektywę czyli przede wszystkim konsekwentnymi, bez- odsuwa, a w skrajnym przypadku nawet czyni interesownymi i aktywnymi Ambasadorami budowę coraz bardziej niepewną. Obecnie naj- Budowy nowoczesnego i narracyjnego nowe- ważniejsza jest ostateczna decyzja o lokalizacji. go oddziału Wielkopolskiego Muzeum Niepod- Wszystkim podejmowanym działaniom powin- ległości – Muzeum Powstania Wielkopolskie- na towarzyszyć determinacja w doprowadzeniu go 1918–1919. BUDUJEMY NOWE MUZEUM POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO 239

BIBLIOGRAFIA Clair J., 2009, Kryzys muzeów. Globalizacja kultury, Gdańsk. Łukaszewski J., 2016, Nowe muzeum w centrum Poznania, „Głos Wielkopolski”. Program działań strategicznych na okres 2016-2018 dla rozwoju oferty i relacji Wielkopolskiego Muzeum Nie- podległości w Poznaniu, 2016, Poznań. Propozycje założeń do scenariusza Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 roku, 2017, Poznań. Statut WMN – Uchwała nr VII/38/VII/2015 Rady Miasta Poznania z dnia 10 lutego 2015 roku w spra- wie zmiany nazwy Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych i nadania nowego statutu, 2015, Poznań.

Building a new Museum of Wielkopolska Uprising

SUMMARY

he article by Tomasz Łęcki and Olaf Bergmann „Building a new museum of Wielkopolska Upris- Ting” concerns the idea of presenting the greatest, victorious uprising in a new and proper in terms of funds, methods of arrangement and fl oor space, museum space. This is the aim of Wielkopolskie Independence Museum, whose mission is described by the following motto “Work comes everyday, victory in the moments of trial”. Now the history of Wielkopolska Uprising is presented in one of the branches of WIM – the historic building of Odwach on space as small as 600m2. This article presents the actions undertaken so far, whose aim is to build new premises of Wielkopolska Uprising Museum. The employees of the museum during several study visits familiarized themselves with the experience of other, most state-of-the-art, most modern and most valued at the moment Polish museum institu- tions. Architects, museologists and historians are being consulted with on the topic. In cooperation with Poznań authorities, consultations and the search for the best location for the future museum are carried out. On the grounds of all of this information, a team of several employees from Wielkopolskie Independence Museum managed to develop a general idea of the museum, defi ne its space (ca. 10 000m2), the estimated cost of the whole investment (ca. 120 million PLN) and fi rst assumptions for the scenario of the permanent exhibition. According to it, a new Wielkopolska Uprising Museum should consist of six exhibition modules: introduction to the topic of the history of Wielkopolska and its role in the history of Poland until 1815, then Wielkopolska and Wielkopolska people in 1815–1870/71, the next module is supposed to introduce the topics connected with Wielkopolska Uprising directly, the main and the most impor- tant part of the exhibition concerning Wielkopolska Uprising itself and the module which com- pletes the narratives of the whole exhibition and which aims at presenting the place and the meaning of Wielkopolska in independent Poland and which summarizes the achievements and remembrance of Wielkopolska Uprising. The article ends with further explanations why a new museum should be built and a call-request to support this idea. Słownik biografi czny zbieraczy starożytności i muzealników

IZABELA WYSZOWSKA

Aniela Sławska (1918–1997) historyk sztuki, muzealnik, badacz baroku w Wielkopolsce

bieżącym roku mija 20 rocznica śmierci Anieli Sławskiej, która w szczególny sposób Wwpisała się w krąg znaczących postaci poznańskiego i wielkopolskiego muzealnictwa okresu powojennego. Pozostawiła trwały i istotny ślad swej wieloletniej działalności – jako znakomity historyk sztuki była muzealnikiem, kustoszem Muzeum Narodowego w Pozna- niu, a ponadto wykładowcą akademickim popularyzującym wiedzę o sztuce oraz aktywną działaczką społeczną. Jest więc postacią ze wszech miar godną przypomnienia, zwłaszcza przy okazji tak ważnego jubileuszu. Aniela Izabela Maria Sławska przyszła na świat 2 sierpnia 1918 roku w Poznaniu jako cór- ka Stanisława Sławskiego – znanego adwokata i Izabeli z Mottych. Krąg rodzinny Anieli tworzyli znani, zasłużeni dla miasta ludzie, mający niewątpliwie zna- czący wpływ na jej osobowość i późniejsze zainteresowania. Ze strony ojca: stryj Roger Sław- ski, znakomity architekt oraz Maria ze Sławskich Wicherkiewiczowa, autorka książek i arty- kułów o Poznaniu. Natomiast matka Anieli była wnuczką Marcelego Mottego – nauczyciela, tłumacza dzieł antycznych, felietonisty (Listy Wojtusia z Zawad), autora słynnego pamiętni- karskiego dzieła Przechadzki po mieście, zwanego Piewcą XIX-wiecznego Poznania oraz córką jego najstarszego syna Jana Mottego – prawnika, adwokata i notariusza w Grodzisku Wiel- kopolskim, od 1918 roku pierwszego polskiego prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu1. Początkowo Aniela z rodziną (rodzicami i starszą o dwa lata siostrą Marią) do 1920 roku mieszkała w mieście urodzenia, potem przez sześć lat w Gdańsku, gdzie jej ojciec pełnił funk- cję delegata polskiego rządu do Rady Portu. Od 1926 roku Sławscy powrócili już na stałe do Poznania. „Delikatna, chorowita. Od dziecka podziw wzbudzała jej inteligencja, różne- go typu zainteresowania i zdolności […] Leżąc często w łóżku zajmowała się m.in. rysowa- niem, kolorowaniem i wycinaniem małych postaci z cienkiego kartonu” (Mukułowska-Au 2015, s. 100 i 107). We wrześniu 1929 roku Aniela Sławska rozpoczęła naukę (po trzech latach przygotowaw- czych) w Gimnazjum im. Generałowej Jadwigi Zamoyskiej w Poznaniu. Była wyróżniającą się uczennicą, sumienną i życzliwą dla otoczenia. Świadectwo dojrzałości otrzymała 20 maja 1937 roku. W październiku tego roku podjęła studia z historii sztuki na Wydziale Humani-

1 Szerzej na ten temat w publikacjach: Klause 1999; Mukułowska-Au 2015; Wyszowska 2008. ANIELA SŁAWSKA (1918–1997) HISTORYK SZTUKI, MUZEALNIK BADACZ BAROKU W WIELKOPOLSCE 241

Ryc. 1. Maria i Aniela Sławskie ok. 1921 roku, zbiory rodziny Mottych

stycznym Uniwersytetu Poznańskiego, gdzie lą należeli m.in. Hanna Gosieniecka, Teresa jako zdolna i sumienna studentka rozwija- Ruszczyńska, Eugeniusz Krygier, a po woj- ła swe zainteresowania pod okiem wymaga- nie pojawili się też Zofi a Białłowicz-Krygie- jącego „Mistrza” – księdza prof. Szczęsne- rowa, Zygmunt Świechowski (Wspomnienia go Dettloffa, kierownika Katedry Historii Z. Krzymuskiej-Fafi us 2009, 126). Profesor Sztuki, który potrafi ł tworzyć niepowtarzal- miał swoisty zwyczaj nadawania każdemu ja- ne, niemal familiarne relacje ze studentami. kiegoś, często zabawnego, przezwiska. Aniela Sławska przez „Mistrza” nazywana była jedną Ta atmosfera bezpośredniości między studenta- z „pięciu panien mądrych” (Mukułowska-Au mi, a ciałem pedagogicznym, charakterystyczna 2015, s. 101), a także miała osobne „imię” dla Austrii, dla Wiednia, istniała także w Pozna- – „Suor Angelica” (Dobrzycka 1997, 360). niu. Profesor Dettloff studiował w Monachium […] Potem przeniósł tę atmosferę do Poznania. Renia Ruszczyńska zwana była „Rynienką”, […] z jednej strony miał wykłady na Uniwer- a Eugeniusz Krygier określany był „Ifi geniu- sytecie, bardzo ciekawe, ale… zasadnicze. Inne szem” (Wspomnienia Z. Krzymuskiej-Fafi us wykłady, do których on zresztą przywiązywał 2009, s. 128). Do września 1939 roku Aniela nawet pewną wagę, to były spotkania w ka- miała ukończone dwa lata studiów i zaliczony wiarni przy ulicy Fredry, obok Uniwersytetu. na ocenę bardzo dobrą egzamin z prehisto- Wiadomo było, że po wykładzie idzie się z nim rii sztuki, który odbył się dnia 13 XII 1938 do kawiarni. Miał tam swoje miejsce i swój sto- 2 lik na tzw. „górce”. Tam wszyscy zbieraliśmy się roku u prof. Józefa Kostrzewskiego . Wojna i tam dopiero profesor mówił, mówił…To były przerwała szczęśliwe i owocne lata studenckie „właściwe” wykłady! I druga sprawa – wyciecz- Anieli. Edukację akademicką musiała uzu- ki naukowe na zakończenie roku. W indeksie pełnić dopiero po 1945 roku. była osobna rubryka: Zaliczenie wycieczki nauko- od księdza profesora Dettloffa (Wspomnie- wej 2 Rękopis życiorysu z 8 X 1945 roku; proto- nia Z. Krzymuskiej-Fafi us 2009, 127). kół egzaminacyjny z 13 XII 1938; poświadczenie z dnia 25 maja 1945 podpisane przez prof. Adama Do niewielkiego (ok. 19 osób na roku) gro- Skałkowskiego dot. zdanego przez A. Sławską egza- na kolegów i koleżanek studiujących z Anie- minu z prehistorii 13 XII 1938 roku. IZABELA WYSZOWSKA 242

Podczas okupacji, po wyrzuceniu z wil- Ryc. 2. Izabela li przy ul. Zbąszyńskiej, Aniela zamieszka- i Stanisław Sławscy ła z rodziną na poddaszu w kamienicy przy z córkami Marią ul. Strzeleckiej 25. Ojciec został aresztowa- i Anielą, ok. 1930 roku, zbiory rodziny Mottych ny przez gestapo i jako więzień polityczny zmarł w marcu 1943 roku w Oświęcimiu po trzech miesiącach pobytu w obozie. Siostrę Marię Konstancję Mukułowską wysiedlono do Generalnego Gubernatorstwa, a szwagier Teodor osadzony został w ofl agu. W ciężkim okresie okupacji pod opieką Anieli pozosta- wały chora matka i dwie babcie – Mieczysła- wa i Konstancja. Pracowała wówczas kolej- no w biurze Polskiego Czerwonego Krzyża, później jako sprzedawczyni w sklepie spo- żywczym, następnie jako pomoc domowa (opiekunka niemieckich dzieci) oraz księ- gowa w Deutsche Bank. W wolnych chwi- lach oddawała się swoim pasjom pisarskim i rysunkowym, tworząc w trudnym okre- sie okupacyjnym swój „mały świat”. Pisała wierszem bajki i osobiście je ilustrowała. Jed- na z nich nosiła tytuł Pistolet Ali Baby, dru- ga O gadatliwym Murzynku (Mukułowska-Au 2015, s. 102). Po wojnie Aniela wraz z matką Izabe- lą Sławską szczęśliwie powróciły do swego domu przy ulicy Zbąszyńskiej, który stał się ostoją dla wielu krewnych i przyjaciół mimo Ryc. 3 Marceli skromnych warunków z powodu dokwatero- Motty, zbiory Izabeli wania, zgodnie z polityką ówczesnej władzy, Wyszowskiej dwóch obcych rodzin. W pierwszej połowie lat 50. zawitały tutaj autorki późniejszych wspomnień, wnuczki Izabeli Sławskiej i sio- strzenice Anieli – Hanna i Elżbieta Muku- łowskie, by kontynuować naukę w szkole średniej w Poznaniu. Po wyzwoleniu Poznania, tuż po zakoń- czeniu działań wojennych, Aniela Sławska wraz ze znajomym sprzed wojny Przemy- sławem Michałowskim z wielkim zaangażo- waniem przystąpiła do zabezpieczania i ra- towania rozproszonych zbiorów Muzeum Wielkopolskiego (późniejszego Narodowe- go). Uczestniczyła w rewindykacji zabytków wywiezionych przez hitlerowców oraz mie- nia podworskiego i poniemieckiego na tere- nach ówczesnego województwa poznańskie- go i zielonogórskiego. ANIELA SŁAWSKA (1918–1997) HISTORYK SZTUKI, MUZEALNIK BADACZ BAROKU W WIELKOPOLSCE 243

Ryc. 4. Strona tytułowa Aniela w swym pamiętniku pod datą Przechadzek po mieście 22 lutego 1945 tak wspominała począt- M. Mottego, zbiory ki związków z muzeum „Zasunięta między Izabeli Wyszowskiej drzwi kartka «…Jeśli ma Pani czas i ochotę do pracy, proszę zajść do Muzeum przed po- łudniem…» Tak się zaczęło” (s. 1). Od tego momentu rozpoczęła się jej życiowa przygo- da z tą placówką. Pierwotnie od dnia 23 lutego 1945 roku otrzymała stanowisko asystentki w Dzia- le Malarstwa Obcego Muzeum Narodowego w Poznaniu. Miło wspominała pierwsze chwi- le w pracy i kontakt ze współpracownikami: „Przemek jest tytułowany «dyrektorem» – strasznie miło przedstawia mnie jako «właści- wą osobę na właściwym miejscu»” (Pamięt- nik, 23.02.1945). Z wielką radością przyjęła wiadomość o przyjęciu do pracy koleżanki ze studiów – Teresy Ruszczyńskiej, z którą przez wiele lat przyszło jej ściśle współpracować. Pierwsze dni i miesiące pracy muzealnej były szczególnie trudne ze względu na panują- ce w gmachu warunki: „Sale wyglądają opła- kanie – stosy butów wojskowych, brud, gru- zy. Kałuże deszczu i śnieg” i dalej „w czytelni zimno szalone – biorę się do miotły, wymia- tam szkło i gruzy” (Pamiętnik, 27.02.1945). Aniela z zaangażowaniem tworzyła wy- stawę przygotowywaną na uroczyste otwar- Ryc. 5. Jan Motty, zbiory cie muzeum, które odbyło się dnia 3 czerw- rodziny Mottych ca 1945 roku. Napisała potem „Nowe, inne życie – zwiedzający przeszkadzają nam. Mu- zeum nie jest już «nasze» tylko” (Pamiętnik, 15.06.1945). Pracy muzealnej poświęcała się całkowicie, to stało się jej życiową pasją i swoistą misją. Jednocześnie reaktywowała przerwane stu- dia na Wydziale Humanistycznym Uniwer- sytetu Poznańskiego. W marcu 1947 roku uzyskała dyplom magistra fi lozofi i w zakresie historii sztuki. Egzamin magisterski ze wszyst- kich wymaganych przedmiotów zdała z wy- nikiem bardzo dobrym (Protokoły). W swym Pamiętniku pod datą 17 marca 1947 z entu- zjazmem pisała: „Jestem magistrem fi lozo- fi i w zakresie historii sztuki. Któż by przypu- ścił, że jednak skończę! Był czas że zdawało się to utopią…”. Końcowy egzamin pisemny zda- wany 12 marca z tematu: Sztuka polska za IZABELA WYSZOWSKA 244

Stanisława Augusta. Artyści i charakter w sto- Ryc. 6. Aniela Sławska sunku do sztuki europejskiej oceniono celują- w okresie okupacji, co. Na ostatecznym egzaminie ustnym z kolei zbiory rodziny Mottych 15 marca 1947 roku z historii sztuki (w tym hi- storii sztuki polskiej) ze szczególnym uwzględ- nieniem sztuki XVIII w., podobnie uzyskała stopień celujący, bowiem rewelacyjnie odpo- wiedziała na pytania zadane jej przez komi- sję egzaminacyjną w składzie: prof. dr A. Skał- kowski (przewodniczący), prof. dr S. Dettloff i prof. dr J. Kostrzewski. A były to: Sztuka ba- roku we Francji; Rokoko we Francji, architek- tura, rzeźba, malarstwo; Malarstwo weneckie XVIII w.; Tiepolo oraz J. Louis David (Proto- kół z egzaminu ostatecznego, 1). Praca magisterska Anieli Sławskiej napi- sana pod kierunkiem ks. prof. dra Szczęsne- go Dettloffa pt. Wystroje wielkopolskich kościołów O.O. Reformatów i twórczość reformackiego snycerza Antoniego Schultza także zyskała uznanie Komi- sji Egzaminacyjnej (prof. dr S. Dettloffa i prof. dr J. Kostrzewskiego), uzyskując ocenę celu- jącą (Protokół z egzaminu ostatecznego, 1). Opublikowano ją w skróconej wersji w „Spra- jej szczególnym zainteresowaniem polskim wozdaniach PTPN” (1947 r.), uznając usta- portretem XVII i XVIII wieku. W 1948 lenia autorki za pionierskie, wyodrębniła ona roku zorganizowała wystawę Portret polski bowiem w sztuce wielkopolskiego baroku gru- XVII i XVIII wieku (przy współpracy z P. Mi- pę kościołów budowanych w drugiej połowie chałowskim, T. Ruszczyńską i S. Wilińskim). XVIII w. przez zakon reformatów – Rawicz, W późniejszych latach pełniła też funkcję ku- Wschowa, Miejska Górka, Woźniki. Powta- ratora działów Sztuki Starożytnej i Sztuki rza się w nich specyfi czny, podyktowany przez Średniowiecznej. W swoich badaniach kon- zakonników model wystroju wnętrza, zdomi- centrowała się jednak na sztuce renesansu nowanego przez kontrasty bardzo ciemnego i baroku, zarówno polskiej, jak i obcej. W la- brązowego koloru drewna z bielą rzeźb i orna- tach 1950–1952 inwentaryzowała i opraco- mentów w kościelnych sprzętach (ołtarze, kon- wywała malarstwo doby odrodzenia i baroku fesjonały, ławki). Zaprezentowała też obszernie z terenu Wielkopolski. Efektem tych działań postać nieprzeciętnego snycerza działającego była pionierska wystawa pt. Malarstwo Wiel- dla zakonu reformatów – Antoniego Schulza kopolskie 1520–1650, zorganizowana w 1952 z Rawicza, twórcę ołtarza głównego z kościo- roku oraz katalog do tej wystawy z przedmo- ła klasztornego św. Antoniego w Rawiczu (ok. wą prof. Zdzisława Kępińskiego, która ekspo- 1780 r.) (Dobrzycka 1999, s. 365). nowała 96 w większości nieznanych dzieł ma- W 1950 roku Aniela Sławska uzyskała an- gaż na stanowisko kustosza Działu Malarstwa i Rzeźby Polskiej XVI–XVIII wieku Muzeum na dzień 7 XI 1972. W karcie napisano: osiągnięcia Narodowego3, co zaowocowało w przyszłości w pracy – dobre; inicjatywa – wystarczająca; umie- jętności kierownicze – dobry organizator; umie- jętność współpracy – życzliwy stosunek, zrówno- 3 Między etatem asystentki a kustosza była ważona; stosunek do podwładnych – prawidłowy; przejściowo na etacie konserwatora Muzeum Wiel- stosunek do przełożonych – rzetelny; przydatność kopolskiego, Karta oceny pracownika. Staż pracy do zajmowanego stanowiska – dobra. ANIELA SŁAWSKA (1918–1997) HISTORYK SZTUKI, MUZEALNIK BADACZ BAROKU W WIELKOPOLSCE 245

Ryc. 7. Aniela Sławska i Teresa Ruszczyńska podczas pracy w muzeum, zbiory Archiwum Muzeum Narodowego w Poznaniu

larstwa wielkopolskiego. Warto podkreślić, że odbiorców. W pracy muzealnej Aniela Sław- A. Sławska po raz pierwszy w sposób szcze- ska, gromadząc dokumentację fotografi czną, gólny uwzględniła we wspomnianych ekspo- opisową i archiwalną plastyki wielkopolskiej zycjach portret trumienny jako specyfi czny XV–XVIII wieku, miała w zamyśle tak- typ malarstwa charakterystyczny dla Wielko- że przygotowanie pracy doktorskiej na Uni- polski i Śląska doby baroku. wersytecie Poznańskim. Niestety, nie udało Ta k że inne wystawy zorganizowane przez jej się tego naukowego celu ostatecznie zre- Anielę Sławską: Marcello Bacciarelli oraz Dzie- alizować. Opublikowała natomiast wiele ar- sięć wieków Poznania na tle rozwoju przestrzen- tykułów, na swoim koncie miała też recenzje nego miasta miały charakter pionierski i zdo- oraz redakcję naukową kilku publikacji. Była były uznanie środowiska muzealników oraz sekretarzem redakcji rocznika „Studia Mu- IZABELA WYSZOWSKA 246

zealne” (w piśmie opublikowała w 1953 r. Ryc. 8. Strona tytułowa m.in. Zagadnienie mecenatu na przykładzie Katalogu Zabytków portretu polskiego od XVI do XVIII wieku we Sztuki w Polsce, powiat współpracy ze Zdzisławem Kępińskim, do- poznański, zbiory Izabeli Wyszowskiej konując analizy różnych typów mecenatu aż do czasów stanisławowskich. Ponadto w tym samym numerze zamieściła artykuł Portret patrycjusza gdańskiego Brandta – w kontek- ście zakupu dzieła do zbiorów poznańskie- go muzeum). W 1955 roku Aniela Sławska włączyła się w realizację publikacji zbiorowej pod red. W. Tomkiewicza Sztuka polska cza- sów nowożytnych przez opracowanie rozdzia- łu Malarstwo sztalugowe w latach 1650–1764. Istotnym wkładem do dziejów baro- ku wielkopolskiego autorstwa Anieli Sław- skiej jest współudział w pracy zbiorowej Sztuka baroku w Wielkopolsce („Biuletyn Hi- storii Sztuki” 1958 r.). Wśród poruszonych przez nią problemów pojawiły się zagadnie- nia mecenatu kościelnego, prądy w wielko- polskiej rzeźbie nagrobnej, rozwój i charak- terystyka miejscowej snycerki, działalność czyńską, które zaowocowały publikacjami: poznańskich cechów rzemieślniczych, w tym Poznań – monografi a urbanistyczna i architek- tematyka religijna i portretowa prac ce- toniczna, Wyd. Budownictwo i Architektura, chu malarzy. Ponadto w kręgu zaintereso- Warszawa 1954; Architektura i urbanistyka Po- wań autorki znalazł się też mecenat rodów znania 1253-1953, [w:] X wieków Poznania, Opalińskich i Czarnkowskich. Sporo miejsca pod red. K. Malinowskiego, Poznań 1956; Aniela Sławska poświęciła postaci malarza – Studium do rozplanowania przestrzennego m. Po- Krzysztofa Boguszewskiego oraz malarzom znania, opr. w 1953 dla PKZ oraz Poznań – ze środowiska pomorskiego – Hermanowi przewodnik, Wyd. Arkady, Warszawa 1957. Hahnowi i Bartłomiejowi Stroblowi. Ana- Sławska jest także autorką obszerne- lizowała ponadto problem znajomości dzieł go rozdziału w Dziejach Gniezna pod red. Rubensa, które rozpowszechniły się w środo- J. Topolskiego, poświęconego sztuce baroku wisku artystycznym Wielkopolski za sprawą w Gnieźnie (Poznań 1965). W Dziejach Wiel- krążących grafi k. Ostatni problem badaw- kopolski również pozostawiła swój ślad w po- czy koncentrował się wokół rzeźby nagrob- staci prezentacji malarstwa i rzeźby do roku nej analizowanego przez Sławską okresu. 1793 (1969, tom I). Była ponadto współ- Szczególnym osiągnięciem Sławskiej sta- autorką monografi i dotyczącej Sierakowa ło się opracowanie wraz z Teresą Ruszczyń- (wraz z Barbarą Lenard). Z kolei w Dzie- ską Katalogu Zabytków Sztuki Wojewódz- jach Kalisza wydanych w 1977 roku zamie- twa Poznańskiego (wydawanego w zeszytach ściła omówienie architektury, rzeźby i malar- przez Instytut Sztuki Polskiej Akademii stwa do połowy XVII wieku. Brała też udział Nauk w latach 1958–1980). Autorki oso- w przygotowywaniu katalogów zagranicz- biście przeprowadziły inwentaryzację wielu nych, m.in. 1000 Years of Art In Poland oraz miejscowości. wielu haseł encyklopedycznych, w tym do- Efektem zainteresowań urbanistyką tyczących postaci: Krzysztofa A. Boguszew- i sztuką miasta Poznania były prace prowa- skiego (WSB) oraz Mikołaja Antoniego Łu- dzone przez Sławską razem z Teresą Rusz- komskiego (PSB) (Dobrzycka 1999, s. 366). ANIELA SŁAWSKA (1918–1997) HISTORYK SZTUKI, MUZEALNIK BADACZ BAROKU W WIELKOPOLSCE 247

Ryc. 9. Aniela Sławska Była inicjatorką sprowadzenia do Poznania podczas pobytu gotyckiego pentaptyku z Góry Śląskiej, który w Paryżu w 1959 roku, stał się ołtarzem głównym zregotyzowanej po zbiory rodziny Mottych drugiej wojnie światowej katedry poznańskiej. Między rokiem 1949 a 1952, jak wspo- mina H. Mukułowska-Au (2015, s. 105) ko- ściół w Górze Śląskiej był świątynią, do której uczęszczała wraz z rodziną podczas zamiesz- kiwania w oddalonych o 5 km Sławęcicach. Przyjeżdżała wówczas do nich w odwiedziny Aniela Sławska, która będąc pewnego razu w kościele, szczególnie zainteresowała się gotyckim ołtarzem umieszczonym w nawie bocznej. Zaproponowała potem Archidiece- zji Poznańskiej przeniesienie go do katedry poznańskiej, uznając go za właściwy obiekt do pustego wówczas wnętrza prezbiterium. W zamian za przekazanie ołtarza zadeklaro- wano kościołowi w Górze Śląskiej sfi nanso- wanie gruntownego remontu. Przeniesiony poliptyk do dziś wypełnia przestrzeń prezbi- terialną poznańskiej katedry i zdaniem wier- nych idealnie się w niej komponuje. Poza pracą w Muzeum Narodowym Aniela Sławska zatrudniona była w charak- terze kontraktowego wykładowcy historii Ryc. 10. Aniela Sławska w końcu lat 70. w domu sztuki i kultury w poznańskich uczelniach: przy ul. Zbąszyńskiej, Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycz- zbiory rodziny Mottych nych (od 1947 r.) oraz w Państwowej Wyż- szej Szkole Muzycznej (lata 1948–1968). Ponadto prowadziła wykłady dla studentów historii na Uniwersytecie Adama Mickie- wicza o tematyce sztuki polskiej. W latach 1948–1949 pełniła rolę instruktora podczas obozów inwentaryzacyjnych w Sulejowie. Mimo wielu obowiązków zawodowych znajdowała czas na działalność społeczną – od 1946 roku należała do Związku Zawo- dowego Pracowników Kultury i Sztuki, od roku 1952 działała w komisji BHP. Od 1947 roku była członkiem, potem przez trzy lata sekretarzem, a następnie członkiem sekcji naukowej Stowarzyszenia Historyków Sztu- ki (na spotkaniach prezentowała odczyty do- tyczące sztuki baroku w Wielkopolsce) oraz członkiem Komisji Historii Sztuki Poznań- skiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Brała udział w zagranicznych (Bordeaux – z wykładem na wystawie sztuki polskiej IZABELA WYSZOWSKA 248

Ryc. 11. Miejsce spoczynku Anieli Sławskiej na Cmentarzu junikowskim w Poznaniu, fot. Izabela Wyszowska

podczas uroczystości otwarcia) i krajowych storyków Sztuki, w programie której domi- konferencjach naukowych, w tym organizo- nowały muzea. Niektóre wyjazdy odbywała wanych przez SHS oraz muzealnych, w dzie- w towarzystwie znanych profesorów, Jana dzinie sztuki renesansu i baroku. Znając ję- Białostockiego i Aleksandra Gieysztora. zyki obce – w tym niemiecki, francuski, Aniela Sławska podczas swej wielolet- angielski i rosyjski – odbyła kilka nauko- niej pracy zawodowej w Muzeum Narodo- wych wyjazdów zagranicznych, między in- wym wykazała się szczególnym oddaniem nymi w ramach stypendiów ministerialnych i poświęceniem. Ceniono ją za sumienność, w 1957 roku do Włoch (głównym celem ofi arność i rzetelność w wykonywaniu obo- była wystawa w Rzymie pt. Il Seicento Euro- wiązków, wybitne zasługi dla kultury i sztu- peo)4, w 1959 i 1961 roku do Francji (studia ki polskiej Podczas prawie 30-lecia pracy nad sztuką XVII w. w zbiorach muzealnych) odznaczona została kolejno: Srebrnym Krzy- oraz w 1966 do Szwecji (celem była wysta- żem Zasługi (1948), Złotym Krzyżem Za- wa w Sztokholmie pt. Królowa Krystyna i jej sługi (1955), Medalem X-lecia Polski Ludo- epoka), a rok później do NRD, gdzie pojecha- wej (1955) i Krzyżem Kawalerskim Orderu ła z wycieczką w ramach Stowarzyszenia Hi- Odrodzenia Polski (1970). Praca inwentaryzacyjna w terenie i prze- bywanie w zimnych muzealnych pomieszcze- 4 Aniela Sławska dokładnie i krytycznie oceniła tę wystawę w recenzji opublikowanej w „Biuletynie niach, zdaniem H. Mukułowskiej-Au, moc- Historii Sztuki” 1957, nr 3, s. 269–277, uznając, iż no nadwyrężyło zdrowie Anieli. Wiele lat twórcy wystawy nie dali sobie rady z opanowaniem chorowała na astmę i zmagała się z wieloma tak obfi tego prezentowanego materiału. innymi poważnymi dolegliwościami, pobie- ANIELA SŁAWSKA (1918–1997) HISTORYK SZTUKI, MUZEALNIK BADACZ BAROKU W WIELKOPOLSCE 249

rała rentę, ale nie wyraziła zgody na przejście Bliscy, współpracownicy i znajomi wspo- na proponowaną wcześniejszą emeryturę5. minali Anielę Sławską jako osobę szlachet- W maju 1997 roku trafi ła do szpitala z zapa- ną, prawą, zawsze pogodną i uśmiechniętą leniem płuc. Zmarła 25 maja i spoczęła obok oraz pełną życzliwości dla innych. Podkre- swej matki na Cmentarzu junikowskim ślali także jej wielkie poczucie humoru, w Poznaniu. W pogrzebie uczestniczyło bar- a ponadto skromność, takt i dyskrecję. Sio- dzo wiele osób z kręgów akademickich, mu- strzenica, chrześnica Elżbieta Kwiatkow- zealnych i rodziny rozsianej po całej Polsce. ska, której syna Julka Aniela traktowała jak Ze ścisłego grona znajomych i przyjaciół własnego wnuka, tak pisze we wspomnie- zmarłej przybyli m.in. prof. Janusz Ziółkow- niach o swych uczuciach po śmierci ukocha- ski z żoną Hanną – historykiem sztuki i mu- nej cioci: „Nasze kłopoty i radości przeżywa- zealnikiem. Mowę pogrzebową wygłosiła ła razem z nami, zawsze deklarując pomoc. prof. Teresa Jakimowicz, podkreślając doko- Dzięki niej żyliśmy w kilkupokoleniowej ro- nania zmarłej oraz jej miły i łagodny charak- dzinie. Razem z jej odejściem poczułam, że ter (Mukułowska-Au 2015, s. 108). kończy się dla mnie coś bezpowrotnie, że nic tego już nie zastąpi. Mija 20 lat i wiem, że 5 Informacja pozyskana z dokumentacji miałam rację…”. dot. A. Sławskiej, ze zbiorów Archiwum Muzeum Narodowego w Poznaniu

BIBLIOGRAFIA Źródła Archiwum Muzeum Narodowego w Poznaniu Ankieta personalna Anieli Sławskiej Odpis dyplomu magistra fi lozofi i (Anieli Sławskiej) Zaświadczenia dot. pracy Anieli Sławskiej w Muzeum Narodowym Pamiętnik Anieli Sławskiej (z okresu 22.02.1945–03.10. 1947) Sławska A., Przebieg pracy naukowej i prace publikowane, 2 XI 1958 Wniosek o nadanie Złotej odznaki „Za opiekę nad zabytkami” 1 II 1968 Protokół konieczności z dnia 10 II 1970 Karta oceny pracownika 7 XI 1972

Pracownia Ikonografi i Instytutu Historii Sztuki UAM Rękopis życiorysu A. Sławskiej, 8 X 1945 r. (kopia) Protokół z egzaminu ostatecznego z marca 1947 r. (kopia) Dyplom magistra fi lozofi i (kopia) Książeczka legitymacyjna studenta Uniwersytetu Poznańskiego (Anieli Sławskiej) 12 XII 1937 (kopia) Zaświadczenie dot. udziału w seminarium, podpisane przez ks. prof. Szczęsnego Dettloffa (kopia)

Świadectwa egzaminów: Zaświadczenie dot. zdania egzaminu z przedmiotu prehistoria sztuki, podpisane przez prof. A. Skał- kowskiego (kopia) Świadectwo zdania egzaminu ze wstępu propedeutycznego do historii sztuki, podpisane przez prof. A. Skałkowskiego (kopia) Świadectwo zdania egzaminu z historii sztuki starożytnej, podpisane przez prof. A. Skałkowskiego (kopia) Świadectwo zdania egzaminu z głównych zasad nauk fi lozofi cznych, ze szczególnym uwzględnieniem estetyki, podpisane przez prof. A. Skałkowskiego (kopia) IZABELA WYSZOWSKA 250

Świadectwo zdania egzaminu z encyklopedii i metodologii historii sztuki, podpisane przez prof. A. Skałkowskiego (kopia) Świadectwo zdania egzaminu z Etnologii, podpisane przez prof. A. Skałkowskiego (kopia)

Archiwum Rodziny Mottych Wspomnienia Elżbiety Kwiatkowskiej – maszynopis Zbiory fotografi i – Archiwum Hanny Mukułowskiej-Au i Elżbiety Kwiatkowskiej Nekrologi Anieli Sławskiej (od PTPN i Muzeum Narodowego w Poznaniu)

Literatura przedmiotu: Dobrzycka A., 1997, In memoriam. Aniela Sławska (1918–1997), „Kronika Miasta Poznania” nr 3. Dobrzycka A., 1999, Aniela Sławska (1918–1997), „Ochrona Zabytków” nr 3. Klause G., 1999, Roger Sławski 1871–1963. Architekt, Poznań. Motty J. K., 2006, Między Poznaniem a Kresami, opowieść niekonwencjonalna, Kraków. Mukułowska-Au H., 2015, Spacerem przez pokolenia. Motty’owie, Sławscy, Mukułowscy, Poznań. Organista A. (oprac.), 2009, Wspomnienia Zofi i Krzymuskiej-Fafi us dotyczące okresu studiów, w: Studia nad rzeźbą średniowieczną na Pomorzu Zachodnim, Muzeum Narodowe w Szczecinie, Szczecin. Wyszowska I., 2008, Marceli Motty (1818–1898), poznański nauczyciel, felietonista i pamiętnikarz, Poznań. AGNIESZKA MURAWSKA

Wprowadzenie do uzasadnień do projektu nowelizacji ustawy „o zbiorach muzealnych i o muzeach”

publikowany poniżej dokument stanowi uzasadnienie projektu ustawy pt. „O zbiorach Omuzealnych i o muzeach” z dnia 28.06. 2016 r. zaproponowany stronie rządowej przez Krajową Radę Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność” i Ogólno- polski Komitet Protestacyjny „Dziady Kultury” 4.07.2016 r. za pośrednictwem Narodowe- go Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów. W tym samym czasie został także przekaza- ny przedstawicielom parlamentu. Od 25.11.2016 r. jest ofi cjalnym stanowiskiem najwyższej władzy Związku, czyli Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność1. Powstał na bazie ogólnopolskich konsultacji społecznych które objęły swym zasięgiem grono muzealników m. in. z Warszawy, Krakowa, Poznania, Gdańska i Katowic oraz we współpracy z prawnikami. W intencji twórców uzasadnienie miało wraz z projektem samej ustawy być podstawą do śro- dowiskowej debaty nad obowiązującą w 2015. roku, a kolejny raz zmienianą w niekorzyst- ny dla bytu muzealiów i znaczenia grupy zawodowej muzealników jako odpowiedzialnych za zbiory, oraz marginalizowaną na rzecz ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kul- turalnej2, ustawą o muzeach3. Pomimo uprzedniego zaproszenia ze strony rządu, do debaty nie doszło, a los nowelizacji ustawy o muzeach pozostaje niejasny. Negatywnie oceniana w 2015 r. wersja ustawy została jeszcze raz zmieniona poprzez wprowadzenie do niej przepisów doty- czących tzw. deregulacji zawodu muzealnika4. Sprzeciwiały się temu zwłaszcza wielkopolskie organizacje związane z muzealnictwem5 oraz parlamentarzyści na drodze interpelacji i oświad-

1 Stanowisko nr 8 przyjęte podczas XXVIII Sesji Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność w Płocku 24.-25.11.2016 r. 2 Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej z dnia z dnia 25 października 1991 r., Dz. U. 1991 nr 114 poz. 493 z późniejszymi zmianami. 3 Ustawa o muzeach z dnia z dnia 21 listopada 1996 r., Dz. U. 2012 r. poz. 987 z późniejszymi zmianami. 4 Nowelizacja nastąpiła na mocy ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. (Dz. U. 2015 poz. 1505). 5 Por. Protokół spotkania poświeconego stanowi muzealnictwa w Wielkopolsce w przededniu I Kon- gresu Muzealników Polskich odbytego 16 marca 2015 r. w Izbie Rzemieślniczej (w Poznaniu). Ponad- to w ramach Konwersatorium Programowego NIMOZ „Muzeum jako miejsce pracy twórczej” odbytego 21.03.2016 r. w Poznaniu padła propozycja skupienia wokół sprawy tzw. deregulacji zawodu muzealnika grupy posłów mających prawo inicjatywy ustawodawczej i przekonania ich do wniesienia pod obrady Sejmu poprawki przywracającej brzmienie ustawy w odniesieniu do zawodu muzealnika sprzed 5 sierpnia 2015 r. AGNIESZKA MURAWSKA 252

czeń senatorskich oraz wniesienia poprawki akceptacji środowiskowej i nie były głoso- w trakcie prac legislacyjnych w Senacie6. wane jako treść przyjętych uchwał. Nato- Niniejsza publikacja jest swoistym za- miast moderator uniemożliwił głosowanie pisem stanu muzealnictwa polskiego i kon- nad poprawkami do uchwał w trakcie pro- dycji muzealników po I Kongresie Muze- cedowania9, mimo że regulamin to dopusz- alników Polskich podczas którego jedynie czał, a debata dopuszczająca do głosu osoby wybrane środowiska i lobby otrzymały moż- nie związane z procedującymi Kongres, od- liwość współtworzenia problematyki Kon- była się już po ich przegłosowaniu. gresu oraz zaprezentowania swoich koncep- Postulaty prolegislacyjne organizatorów cji i stanowisk wobec problemów polskiego oraz tryb procedowania Kongresu skłonił muzealnictwa, a zauważalny był nikły głos szerokie grono muzealników zatrudnionych osób od lat realizujących w praktyce zawód w muzeach państwowych i samorządowych muzealnika. W trakcie prac programowych do opracowania niniejszego dokumentu jako Komitetu Programowego i Zespołu Uchwał przeciwwagi do nieujawnionego członkom I KMP wybrzmiały wyraźnie propozycje le- Stowarzyszenia Muzealników Polskich– for- gislacyjne idące w kierunku przekazania malnie współorganizatorów Kongresu - do- uprawnień dyrektorom muzeów do deakce- kumentu wypracowanego na bazie przegło- sji zbiorów, nad którymi mają przecież obo- sowanych uchwał I KMP i przekazanego wiązek zapewnić wszechstronną opiekę7. stronie rządowej. Pojawił się także postulat ze strony części Zespół opracowujący treść prezentowa- członków Komitetu Programowego I KMP nego dokumentu wyraża nadzieję, że zawar- i Zespołu Uchwał, by muzealnikiem w świe- te w nim idee znajdą w przyszłości szerokie tle prawa był każdy pracujący i współpracu- grono zwolenników zaprezentowanej wizji jący z muzeum8. Propozycje te nie uzyskały muzeów, ich roli w państwie oraz znaczenia zawodu muzealnika jako strażnika narodo- 6 Podczas obrad plenarnych Senatu RP nad usta- wych dóbr kultury i opiekuna dziedzictwa, wą przyjętą 5 sierpnia 2015 r. p. senator prof. J. Rot- który pełni służbę publiczną i jest obda- nicka zgłosiła poprawkę (nr 20) mającą na celu nie rzony publicznym zaufaniem wyrażającym tyle zahamowanie deregulacji, co rozszerzenia zadań się w ofi arowywaniu do rąk przedstawicie- zawodowych wykonywanych zawodowo przez grupę li tego zawodu rodzinnych zbiorów i pamią- muzealników. W głosowaniu (nr 77) poprawkę odrzu- tek, które ciągle są przekazywane do pol- cono przy liczbie głosów za 55, 29 się wstrzymało na 84 głosujących. skich muzeów. 7 Warto przytoczyć, że w przedwojennej dys- kusji na temat deakcesji, z procedury decydowa- nia o niej programowo wykluczono kierowników Uchwał I KMP ich członkom, w tym 1 egz. w po- muzeów w odniesieniu do zbiorów będących pod siadaniu autorki. ich opieką, jako bezpośrednio zainteresowanych 9 Spotkało to m.in. dr J. Maćkowiaka (Muz. w sprawie. Nar. Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego 8 Projekty treści uchwał przekazane podczas w Szreniawie) zgłaszającego poprawkę w sprawie prac Komitetu Programowego I KMP i Zespołu roli konserwacji muzealiów. WPROWADZENIE DO UZASADNIEŃ DO PROJEKTU NOWELIZACJI USTAWY „O ZBIORACH… 253

*** DOKUMENT

Gdańsk, Kraków, Poznań, Warszawa dn. 4. 07. 2016 r.

Dziady Kultury – Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Muzeów i Innych Instytucji Kultury NSZZ Solidarność oraz Rada Krajowa Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ Solidarność ul. Józefi tów 16 30-045 Kraków

Uzasadnienia do projektu nowelizacji „Ustawy o zbiorach muzealnych i muzeach” cele zmian ustawowych: – silne wyartykułowanie zbiorów muzealnych (muzealiów) jako differentia specifi ca muzeów i opieki nad zbiorami jako służby publicznej i obowiązku państwa i obywateli, – ograniczenie tzw. deakcesji, wskazanie innych dróg ruchu muzealiów, – dookreślenie obowiązków fi nansowych organizatora wobec instytucji muzealnej, zwłasz- za wobec zapewnienia możliwości realizacji jej funkcji wewnętrznych, – autonomiczność instytucji muzealnej w kwestiach merytorycznych oraz zarządzanie w tym zakresie z obowiązkowym współdziałaniem kadry kierowniczej, ciał doradczych i rady muzeum (kolegialne zarządzanie, kolegialna odpowiedzialność – na wzór oświaty i szkolnictwa wyższego), – wzmocnienie podmiotowości pracujących w muzeum osób odpowiedzialnych za zbiory, jako konsekwencja podmiotowości zbiorów muzealnych, a także załogi in corpore i środo- wisk lokalnych w procesie zarządzania muzeum, – zabezpieczenie integralności zawodu muzealnika i zwiększenie wymagań zawodowych związanych z wydłużeniem drogi awansu zawodowego, wprowadzenie procedury mini- sterialnego mianowania, – powrót do ustawowego określania stanowisk i zasad wynagradzania w muzeach.

Rozdział 1 Przepisy ogólne

Uzasadnienie dotyczące tytułu ustawy i uwag ogólnych. Nowa ustawa powinna zachowywać sprawdzone w praktyce muzealnej przepisy zawarte w poprzedniej ustawie, uwzględniając najlepsze sformułowania prawne z różnych jej wersji. AGNIESZKA MURAWSKA 254

Powinna pozostawać w korelacji do ustawy o bibliotekach10 (dalej: u. o bibl.) i ustawy o naro- dowym zasobie archiwalnym i archiwach11 (dalej: u. o n. zas. arch.), ponieważ wszystkie łączą wspólny cel i podstawa prawna – służba publiczna12. Wszystkie wyżej wymienione instytu- cje gromadzą dziedzictwo i często posiadają zbiory o zróżnicowanym charakterze, które po- winny podlegać działaniu dwóch lub więcej z tych ustaw. Ważną cechą projektowanej ustawy powinna być także spójność przepisów z obecnie przygotowywaną ustawą o ochronie zabyt- ków. Zasady działania muzeów państwowych i samorządowych, jako jednostek administra- cji publicznej, a szczególności jako zakładów administracyjnych, powinny być opisane, tak, aby nie było potrzeby odnoszenia się do ustawy o prowadzeniu działalności kulturalnej (jak jest w przypadku u. o n. zas. arch.), gdyż przynależą do administracji świadczącej, nastawionej na osiąganie określonych w ustawie celów, a nie na działalność kulturalną czy gospodarczą.

Zgłaszamy stanowczy sprzeciw wobec używania nazwy „muzea” w odniesieniu do wirtualnych projektów dotyczących zbiorów muzealnych. Są to repozytoria elektro- nicznych wizerunków, z istotą muzeów nie mające nic wspólnego. Ich charakter, miej- sce i rola powinna zostać dookreślona na przykład w ustawie o prowadzeniu działal- ności kulturalnej, która powinna nadać adekwatna do rzeczywistości nazwę dla tego rodzaju projektów lub przedsięwzięć o charakterze biznesowym czy edukacyjnym. Z troską należy się pochylić nad tzw. „muzeami narracyjnymi”, które w chwili obecnej koncentrują się na tworzeniu wystaw nie zawsze opartych o siłę oddziaływania i walor wia- rogodności oryginalnych zabytków, czy okazów. Tym co stanowi o differentia specifi ca13 muze- ów – jest i powinien pozostać oryginalny obiekt /okaz/ czyli muzealium, dlatego instytucje te muszą sformułować w swojej polityce profi l gromadzonych zbiorów i program powiększania kolekcji. Instytucje, które z defi nicji nie zamierzają gromadzić zbiorów muzealnych w sposób zdefi niowany i planowy, a które działają w obrębie realizacji zadań z dziedziny polityki kul- turalnej czy polityki historycznej, powinny nosić miano Domów Pamięci, bądź Centrów In- terpretacji Dziedzictwa. Muzea są instytucjami pamięci, ale tymi, które prowadzą różnorod- ną działalność w oparciu o posiadane i sukcesywnie gromadzone zbiory. Są też inne instytucje pamięci, które zbiorów nie gromadzą /np. Brama Poznania ICHOT – Centrum Interpreta- cji Dziedzictwa/. Te instytucje także powinny być poddane działaniu ustawy o prowadzeniu działalności kulturalnej, i nie powinny być traktowane jako „sektor muzealny”.

Przedstawiony projekt i uzasadnienia nie odnoszą się szczegółowo do muzeów prywat- nych, gdyż uczestnicy konsultacji nie poczuwali się do posiadania kompetencji w tej dziedzi- nie. Jedyny postulat natury ogólnej stanowi idea zastrzeżenia nazwy „muzeum” wyłącznie dla podmiotów, które spełniają określone wymagania merytoryczne wyartykułowane w usta- wie w perspektywie długookresowej. Opowiadamy się przeciwko wykorzystywaniu nazwy „muzeum” przez podmioty komercyjne, nastawione na zysk, nieprowadzące faktycznej dzia- łalności muzealnej - wewnętrznej bezpośrednio opartej na zbiorach i zewnętrznej – skierowa- nej ku publiczności i społeczeństwu.

10 Ustawa o bibliotekach Dz.U. 1997 Nr 85 poz. 539, Dz. U. z 2012 r. poz. 642, poz. 908, z 2013 r. poz. 829. 11 Ustawa o narodowym zasobie archiwalny Dz.U. 1983 Nr 38 poz. 173, Dz. U. z 2015 r. poz. 1446, z 2016 r. poz. 352. 12 Łączność celów, zadań i zasad działania tych instytucji, jako jednostek wyspecjalizowanych w ochro- nie dziedzictwa, ukazuje tytuł czasopisma naukowego o długiej tradycji: „Archiwa Biblioteki i Muzea Ko- ścielne”. 13 Ostatnio temat ten podjęła K. Barańska, Muzeum w sieci znaczeń, „Zarządzanie z perspektywy nauk humanistycznych”, Kraków 2013, s. 63–64. 255

Proponowany tytuł ustawy, który jest przedstawiany jako rekomendacja główna, brzmi: „Ustawa o zbiorach muzealnych i o muzeach”. Konsekwencją tak sformułowanego ty- tułu jest podkreślenie paradygmatu muzeów jako wyspecjalizowanych instytucji służących ochronie dziedzictwa w postaci muzealiów, a muzealiów rozumianych jako historycznie po- wstający zbiór stanowiący istotę tożsamości instytucji muzealnej. W ten sposób muzealia znajdą się w centrum tak zbudowanego aktu prawnego. Sformułowanie to podkreśla war- tość narastającego zespołu muzealiów jako posiadającego wartość immanentną, niezależną od koncepcji wartości kolekcji. Określenie zbiory muzealne oznacza w tym przypadku charakter zbiorów, a nie miejsce ich przechowywania. Postulat powyższy jest prostą realizacją delegacji ustawowej, którą zawiera w swym art. 5 Konstytucja RP14, a także w Preambuła Konstytucji15, mówiąca wprost o zadaniu dla Państwa i obywateli, jakim jest ochrona dziedzictwa narodowego, będącego częścią dobra wspólnego, o którym także mówi Konstytucja. Muzea powinny być defi niowane jako instytucje długiego trwania, trwałe, będące dobrem narodowym jak biblioteki, są jednak bytem służebnym wobec celu wyznaczonego przez ustawę zasadniczą, dlatego kluczowym pojęciem powinno być poję- cie zbiorów muzealnych i muzealiów oraz obowiązku ich ochrony, rozumianej jako strzeżenie powierzonego dziedzictwa, którego jesteśmy depozytariuszami, a nie właścicielami sensu stricto, i jednocześnie majątku wspólnoty i państwa, w celu przekazania przyszłym pokoleniom w sta- nie możliwie nie pogorszonym. Służyć temu ma zaproponowana formuła przechowywania wieczystego muzealiów, które są własnością muzeów; zapożyczona z ww. ustaw. Dzięki w ten sposób wyznaczonemu priorytetowi, działaniu ustawy podlegałyby zbiory muzealne zgroma- dzone w innych instytucjach, np. w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu, Bibliotece Raczyńskich, czy Bibliotece Kórnickiej PAN, które jako muzea zdefi niowane nie są. Przymiotem samej instytucji muzealnej jest jej autonomiczność w stosunku do organizatora ze względu na szeroko zakrojone konstytucyjne cele istnienia, współistniejące ze specyfi ką każdej z tych instytucji i wysokim stopniem skomplikowania zadań merytorycznych, a także odpo- wiedzialnością za dobra narodowe, oraz bieżącym działaniem na rzecz dzisiejszej społeczności lokalnej i społeczeństwa, realizowanym przez zespoły pracownicze. Stąd wypływa postulat roz- dzielenia odpowiedzialności administracyjno-fi nansowej dyrektora muzeum od odpowiedzial- ności merytorycznej, i w konsekwencji, postulat przemodelowania roli i struktury rad muzeów. Muzeum jako struktura pełniąca rolę służebną wobec dziedzictwa, jakim są zbiory muze- alne, może te funkcje wykonywać tylko dzięki fachowemu i posiadającemu przymioty etycz- ne, stabilnie związanemu z instytucją muzeum personelowi wykonującemu zawód muze- alnika odpowiedzialnego zawodowo za powierzone muzealia i informacje o nich, zwykle zawierające dane poufne oraz chronione ustawą o ochronie danych osobowych. Faktycznym i ostatecznym odbiorcą większości zawodowych działań muzealnika nie jest dyrektor, organi- zator, ani organ nadzoru merytorycznego, ale przyszłe pokolenia, które otrzymają w spadku to, co dziś w sposób prawidłowy i zgodny z zasadami nauki będzie chronione i opracowywa- ne. Wykonywanie tego zawodu wiąże się z obowiązkiem stawiania dobra muzealiów ponad własny interes, niezależnie od nacisków, wpływów i mód, także naukowych. Takie widzenie zawodu muzealnika staje u podłoża uznania się przez reprezentantów tej profesji za zawód zaufania publicznego. (Uzasadnienie niniejszego postulatu zapewne przedstawi Komitet Pro- gramowy I KMP, inicjator wprowadzenia tego postulatu do procesu legislacyjnego).

14 „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wol- ności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”. 15 „My - Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej … zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku…”. AGNIESZKA MURAWSKA 256

Ustawa o prowadzeniu działalności kulturalnej nie powinna być wobec ustawy o zbiorach muzealnych i o muzeach ustawą ogólną; wszystkie niezbędne do funkcjonowania muzeum przepisy prawne powinny znaleźć swe miejsce w niniejszej ustawie; podobnie jak ma to miej- sce w odniesieniu do archiwaliów w ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach.

Uwagi do art. 2 Skreślenie jest spowodowane świadomością nieuzasadnionego używania instytucji muzeal- nej do celów właściwych innym instytucjom kultury. Muzeum powinno być otwarte dla dzia- łalności kulturalnej innych instytucji i dla lokalnych społeczności, samo nie powinno jednak ich organizować z mocy ustawy. Miejsce działalności kulturalnej w niniejszej ustawie mieści się w art. 9.

Art. 4. Skreślić. Na mocy odwołań do tej ustawy np. wybór dyrektora może następować i de facto następuje w drodze przetargu na usługę zarządzania muzeum w trybie zamówienia publicznego, w którym kryterium ceny jest decydujące. W konsekwencji często doprowadza to do zmian mających na celu obniżenie kosztów funkcjonowania, wyrażonych w celach usta- wowych istnienia muzeum, oraz zmianę struktury muzeum, w kierunku likwidacji działów merytorycznie odpowiedzialnych za zbiory muzealne.

Rozdział 2 Organizacja muzeów

Art. 5. Zaproponowane zmiany polegają na uściśleniu obowiązków organizatora, na wzór ustawy o bibliotekach oraz wykreśleniu możliwości łączenia muzeum z inną instytucją kultu- ry. Łączenie instytucji oceniamy wyłącznie negatywnie, gdyż zawsze powoduje uszczerbek dla autonomii instytucji muzealnej i realizacji zadań ustawowych i statutowych. W art.5.4.3). znalazło odzwierciedlenie rozgraniczenie nadzoru nad muzeum. W art. 5 b.2.4). proponu- je się uściślenie, że wpisu dokonuje się na drodze decyzji administracyjnej, podobnie jak ma to miejsce w art. 15. Art. 6. W art.6.2.5) proponuje się dookreślenie w statucie muzeum źródeł fi nansowania tak, aby uwzględnione były rzeczywiste koszty istnienia muzeum, a więc także jego utrzyma- nie i rozwój, a nie tylko działalność.

W art. 7 poświęconym Radzie ds. Muzeów, stosownie do treści obecnie obowiązującego rozporządzenia dotyczącego Rady, postuluje się ustawowe dookreślenie wyborów. W Rozpo- rządzeniu Ministra z dn. 9.05.2008 r. (Dz. U. 530/2008) przewidziano wybór do Rady doko- nany przez muzealników, ale nie wprost samych muzealników, dlatego zawsze startują w wy- borach i są wybierani dyrektorzy, którzy muzealnikami nie są, i nie wykonują tego zawodu w świetle prawa w trakcie sprawowania funkcji dyrektora. W związku z czym proponuje się, by zachować postulowany obecnie stan prawny poprzez dookreślenie w ustawie „spośród muzealników” oraz modyfi kację mającą na celu wprowadzenie do rady reprezentantów gru- py zawodowej konserwatorów specjalistów w proporcjach ustalonych w rozporządzeniu mi- nistra. Rozwiązanie to ma służyć zapobieganiu automatyzmowi działania Rady, kiedy przyj- dzie jej podejmować decyzje ze względu na wzajemną lojalność. Nadreprezentacja w Radzie osób odpowiedzialnych za kierowanie muzeami może stać w sprzeczności z wymogiem bez- stronnego działania organów państwa, np. w sprawach deakcesji, przekształceń organizacyj- nych instytucji muzealnych lub powoływania rad powierniczych (vide art. 17 ustawy), gdy- by takowe możliwości prawne dalej istniały. Natomiast konserwatorski punkt widzenia może 257

pozytywnie wpłynąć na merytoryczne kompetencje i trafność opinii tego organu. Proponuje się wydłużenie kadencji Rady tak, aby mogła służyć realizacji postawionych jej celów w dłuż- szym okresie, niezależnie od kadencji politycznych, by była czynnikiem stabilizującym działa- nie muzeów. (Ze względu na doradczą rolę Rady ds. Muzeum wobec ministra kultury i dzie- dzictwa narodowego, można rozważyć pozostawienie krótszej, trzyletniej kadencji dla tej puli członków, których wskazuje sam minister, a wydłużenie np. do 4 lub 5 lat dla członków wy- łanianych w trybie wyborów przez środowisko muzealników.)

Art. 8. Zamiany zaproponowane w tym artykule wiodą w kierunku uściślenia kontrol- nych zadań ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa. Wprowadza się pe- riodyczność kontroli (bez uściślenia), oraz sformułowanie które wprost mówi możliwościach użycia stopniowalnych sankcji tak, aby nigdy nie było potrzeby sięgania po istniejący dzisiaj środek ostateczny – likwidację muzeum przewidzianą art. 8.2., skutkującą realizacją art. 8.3.

Art. 9. Proponuje się ograniczenie rodzaju dodatkowej działalności, tak aby nie stwa- rzać możliwości zarabiania w każdy możliwy sposób, w tym mogący przynieść uszczerbek wizerunkowi i tradycji muzeum. Profi l prowadzonej działalności gospodarczej powinien być uprzednio dookreślony w statucie muzeum.

Art. 11 i następne. Postuluje się zmiany dotyczące funkcjonowania i uściślenie kompe- tencji rad muzealnych oraz likwidację możliwości powoływania Rad Powierniczych na rzecz powrotu do pierwotnych przepisów ustawy z 1996 r. Proponuje się zwiększenie minimalnej liczby członków rady muzealnej rady do ośmiu i zmniejszenie maksymalnej liczby do dzie- sięciu, oraz uściślenie dotyczące konieczności powołania do rady co najmniej 1 osoby z da- nej kategorii. Proponuje się wykreślenie pkt.6, gdyż jego realizacja osłabia nadzorcze funkcje rady /konfl ikt interesów/, zwłaszcza gdy uwzględni się pierwotny cel istnienia rad, jakim było wzmożenie społecznej kontroli nad instytucją muzeum. Za niezbędne uznaje się wprowa- dzenie reprezentanta stowarzyszeń muzealniczych jako najwłaściwszych dla oceniania dzia- łalności muzeum. Wzięcie pod uwagę towarzystw przyjaciół muzeum, o ile takowe istnieją może przyczynić się do lepszego powiązania muzeum ze środowiskiem w którym jest osadzo- ne. Stoimy na stanowisku, że obowiązkiem dyrektora muzeum powinny być starania o po- wstanie i rozwój takiego towarzystwa przy muzeum, którym kieruje. Za niezbędne uznaje się wprowadzenie reprezentantów partnerów społecznych ze strony pracowników (pkt. 8), ma- jąc na uwadze wzmocnienie w muzealnictwie dialogu społecznego; ze względu na koniecz- ność zapewnienia radzie dostępu do szerokiego spektrum informacji i opinii na temat działa- nia muzeum, wykraczających poza krąg kadry zarządzającej. Jeżeli w muzeum działają związki zawodowe – chodzi o osoby wskazane przez Komisje Za- kładowe lub zarządy związków; jeśli działa rada pracowników – osoby wskazane także przez radę pracowników. Spośród ogółu pracowników – tylko w przypadku braku powyższych or- ganów, ale w drodze powszechnych wyborów. Dalsze korekty mają na celu wzmocnienie nie- zależności rady muzealnej.

(Postuluje się rozważenie następującej propozycji: Ze względu na szczególny zakres odpo- wiedzialności za nieodtwarzalne dobro narodowe, jakim są muzealia i fakt przekazania przez organizatora (przedstawiciela władz publicznych: konstytucyjnego ministra lub zwierzchnika organu administracji samorządowej, będącego funkcjonariuszem publicznym) części swych prerogatyw i odpowiedzialności na rzecz rady muzealnej, należy uzupełnić art. 115 § 13 Ko- deksu Karnego – enumeratywny wykaz stanowisk mających status funkcjonariusza publicz- nego o członków rad muzeów. AGNIESZKA MURAWSKA 258

Art.12. Za niezbędne uważa się wprowadzenie ustawowego obowiązku działania kolegiów doradczych dyrektora w muzeum, podobnie jak ma to miejsce w odniesie- niu do rady muzeum, ze względu na złożoność zadań i niemożność jednoosobowe- go podejmowania umotywowanych merytorycznie decyzji bez realnego dialogu ze specjalistami realizującymi bezpośrednio misję muzeum. Dotyczy to zwłaszcza długo- falowej realizacji polityki gromadzenia zbiorów w sytuacji, gdy kadencje dyrektorów bywa- ją zaledwie 3-letnie. (Postulujemy wydłużenie tych kadencji do okresów minimum 4-letnich, i skrócenie maksymalnej ich długości do 6-letnich). Obowiązkowość istnienia komisji zakupów – komisji pozyskiwania zbiorów – powinno pozytywnie wpłynąć na rozwój tworzonych planowo i z rozmysłem zbiorów muzealnych. Ułatwieniu powołania kolegium doradczego wychodzi naprzeciw obniżenie wymagane- go progu muzealników, wnioskujących o powołanie kolegium doradczego oraz modyfi kacja polegająca na uwzględnieniu w tym kontekście specjalistów konserwatorów. Znaczenie ko- legiów doradczych winno ulec daleko idącemu wzmocnieniu ustawowemu, ze względu na złożoność zadań muzeum, a podejmowanie kluczowych decyzji powinno odbywać się w kon- sultacji z gronem specjalistów jakimi są pracownicy działalności podstawowej, i pozostawać w odpowiedniości do ich kompetencji i odpowiedzialności zawodowej. Zarządzenie muzeum bez instytucjonalnego ciała reprezentującego muzealników i konserwatorów specjalistów jest wyrazem braku profesjonalizmu w działaniu. Jest też niebezpieczne zarówno dla muzeum jak i dyrektora, gdyż może skutkować dalekosiężnymi decyzjami obarczonymi ryzykiem jedno- stronnego oglądu problemu. Wzorem dla trybu działania kolegiów proponujemy ustanowić ciała kolegialne funkcjonujące w oświacie i nauce.

Po powyższym artykule proponuje się umieszczenie dwóch przepisów mających na celu wyznaczenie minimalnych liczb zatrudnionych w muzeum kwalifi kowanych pracowników z zawodów muzealnych, których zadaniem zawodowym jest ochrona zbiorów muzealnych i odpowiedzialność za stan zbiorów (muzealników; w tym pełniącego funkcję głównego in- wentaryzatora, oraz specjalistę konserwatora) Uważamy, że funkcję specjalisty konserwatora, ze względu na zakres obowiązków o charakterze administracyjnym, podobnie jak ma to miej- sce urzędach konserwatorskich, ma prawo wykonywać muzealnik po ukończeniu studiów po- dyplomowych z muzealnictwa i konserwatorstwa; obecnie tylko na UMK). Uważamy po- nadto, że w ustawie powinien się znaleźć wymóg zapewnienia przez organizatora adekwatnej liczby pracowników i odpowiednich podstaw ich zatrudnienia, do wielkości i rodzaju zbiorów i faktycznych warunków ich przechowywania. Jest to niezbędne, by postulowane minimum osób zatrudnionych, nie obróciło się na niekorzyść stanu zatrudnienia w muzeach większych.

Rozdział 3 Muzeum rejestrowane

Art. 13. W rozdziale poświęconym muzeom rejestrowanym proponujemy w pkt.5. roz- szerzyć przywilej szczególnej ochrony i pomocy fi nansowej ze strony państwa także na mu- zea wpisane do rejestru – wykazu muzeów, o którym mowa w art. 5b obowiązującej ustawy. Nie należy pozbawiać małych muzeów tej pomocy, o ile spełniają wszystkie ustawowe warun- ki bycia instytucją muzealną, zwłaszcza w dostępie do środków fi nansowych na powiększanie zbiorów muzealnych oraz remonty zabytkowych siedzib.

Art. 16, 17, 18, 19. Instytucja rady powierniczej powinna zostać zniesiona ze względu na nieadekwatność formuły prawnej tego typu ciała wziętego z innej rzeczywistości społecz- WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 259

nej i gospodarczej. Uszczuplenie prerogatyw organizatora, jakim dla najważniejszych muze- ów w Polsce jest minister, na rzecz rady powierniczej, osłabia wpływ organu najbardziej me- rytorycznie przygotowanego do tego typu nadzoru i kontroli. Dekada doświadczeń z radami powierniczymi wskazuje, że w praktyce ciała te nie sprawdziły się jako organy społecznej kontroli nad realizacją publicznej misji muzeów. To ciała pozorne, prowadzące jedynie do roz- proszenia personalnej odpowiedzialności organizatorów.

Rozdział 4 Muzealia

Art. 21.1 w zaproponowanej formule koncentruje się na wartości zbioru muzealnego jako takiego oraz zabezpiecza jego integralność. Jest ona fundamentalną, aksjologiczną warto- ścią stanowiącą o specyfi ce muzeów, analogicznie do warstw archeologicznych, chro- nionych zespołów krajobrazowych, ekosystemów przyrodniczych, spuścizn po wy- bitnych osobach, zespołach archiwalnych czy historycznych zbiorach bibliotecznych. W drugiej części uściśla rozumienie pojęcia które wystąpiło w art. 1.1., dopowiadając, że mu- zealiami (a więc obiektami objętymi działaniem niniejszej ustawy) są także zbiory muzealne zgromadzone w jednostkach organizacyjnych, które dzisiaj funkcjonują jako instytucje po- krewne. Ostatnie zdanie jest wzmocnieniem ochrony nazwy muzeum przed używaniem jej przez podmioty nie uprawnione, poprzez wskazanie na cele zawarte w art. 1.2.

Art. 21.1.a. stanowi literalne przywrócenie przepisu ustawy w wersji z 1996 r. zwracają- ce uwagę na jedno z najważniejszych obligatoryjnych działań wewnętrznych muzeum – in- wentaryzację posiadanych zbiorów.

Art. 21.2. Proponowana zmiana dotyczy zamiany pojęcia „zabytek” użytego w nieade- kwatny, zawężający przedmiot inwentaryzacji sposób, na pojęcie „zbiory muzealne” bardziej przystające do tego, o czym powinien mówić powyższy artykuł.

Art. 23. Proponuje się wykreślenie tego artykułu, między innymi ze względu na podsta- wy aksjologiczne związane z muzealiami i muzeami jako instytucjami zaufania funkcjonują- cymi w strukturach administracji publicznej wzmiankowanymi powyżej. Przeciwko tzw. de- akcesji, przemawiają ponadto następujące przesłanki: U podstaw muzealnictwa leży idea ofi ary rozumianej jako dar składany podmiotowi ob- darzonemu społecznym zaufaniem i rozumianemu jako dobro wspólne. Dar składany w wie- rze, że pozostanie w miejscu, do którego ofi arowany został. Pochopne zmiany tego miejsca są szkodliwe społecznie i wątpliwe etycznie. Nie wolno dopuszczać możliwości zaistnienia sytu- acji, w której darczyńca lub jego rodzina byliby świadkami pozbywania się lub handlowania przekazanymi darami, tak samo nie wolno deptać woli zmarłych darczyńców. Wyzbywanie się obiektów przekazanych muzeum w akcie donacji lub legatu podważa także konstytucyj- ną zasadę zaufania obywateli do państwa i może trwale zniechęcić potencjalnych darczyń- ców do wspierania publicznych instytucji dziedzictwa. Deakcesja zbiorów, uzasadniana nie- raz z krótkoterminowej perspektywy kontraktu dyrektorskiego i subiektywnych kryteriów oceny, narusza także art. 6 ust. 1 Konstytucji RP, głoszący iż: Rzeczpospolita Polska stwarza wa- runki upowszechniania i równego dostępu do dóbr kultury, będącej źródłem tożsamości narodu polskie- go, jego trwania i rozwoju. Obowiązujący stan prawny uznaje, że dopuszczalne jest ograniczenie w prawie własności zabytków w celu ochrony wolności innych do korzystania z dóbr kultury, wątpliwe staje się AGNIESZKA MURAWSKA 260

uszczuplanie zasobu tychże dóbr kultury z jakichkolwiek powodów, o ile pozostają one we władaniu jednostek administracji publicznej, którymi są muzea. W przypadku wszystkich muzealiów, w tym muzealiów pozyskiwanych drogą zakupu i przekazu, występuje także problem odpowiedzialności moralnej przed społecznością lokal- ną, a w wielu przypadkach – całym społeczeństwem, dla którego muzea, a zwłaszcza ich zbio- ry, pełnią ważną rolę w utwierdzaniu łączności z dziedzictwem zebranym przez poprzednie pokolenia. Polskie zbiory muzealne w ciągu ostatnich dwustu lat były poddane niespotykanej na skalę światową utracie, przemieszczeniom i wymieszaniu powodującemu utratę informa- cji o pochodzeniu (obecnie rekonstruowanych przez muzealników opiekujących się zbiorami), informacji mającej wielką i samoistną wartość naukową. Przeciwko deakcesji przemawiają także wyniki badań atrybucyjnych – ustalanie autorstwa dotąd słabo przebadanych dzieł na- pawa nadzieją na dalsze odkrycia (ostatnio odkryte: Camille Pisarro w MNP, Peter Paul Ru- bens w MNW). Według listy wojennych strat dóbr kultury polskiej opracowanej przez prof. Karola Estreichera, do dzisiaj, wedle szacunków, wróciło 15% zagrabionych dóbr. (Ironią historii jest, że prof. K. Estreicher w okresie przedwojennym był osobisto- ścią najmocniej ze wszystkich muzealników opowiadającą się przeciw deakcesji w ogóle). Świadomość nikłości tego procentu, powinna obligować muzea do poszukiwania informacji o stratach, a także proweniencji wszystkich posiadanych muzealiów, by w przyszłości móc zbiory z powrotem kompletować. Czy można to czynić jednocześnie przyzwalając na deak- cesję, nawet w celu powiększenia tegoż zbioru? Jak domagać się zwrotu zagrabionych dóbr, gdy chce się deakcedować to, co się posiada? Pytania powyższe nabierają dramatycznego kontekstu w obliczu faktu wciąż niedosta- tecznego stanu skatalogowania, opracowania naukowego, rozpoznania, a także skali zaległo- ści konserwatorskich. Ustawicznie niedostateczne dotacje na działalność wewnętrzną (wewnętrzną – a więc nie- widoczną dla nie specjalistów) muzeum, powodują permanentny stan zaległości w tej dzie- dzinie muzealnictwa, która ciągle pozostaje i powinna pozostać – podstawową. Jednak zbiory przez część zarządzających muzeami nazywane są już publicznie „garbem”. To niebezpieczne, a wynika z ustawicznego porównywania ze sobą tego, co jest nieporównywalne: zewnętrz- nej działalności muzeów posiadających bogate zbiory z nowymi tworami, które takiego obo- wiązku nie muszą spełniać. Stojąc u progu digitalizacji i powszechnego dostępu do informacji o zasobach krajowych muzeów, (a miejmy nadzieję, i zagranicznych), odpowiedzialne i da- lekowzroczne waloryzowanie /ewaluowanie/ zbiorów muzealnych będzie możliwe dopiero w dalszej przyszłości. Muzealia i ich nierzadko ukryta sieć merytorycznych powiązań w ko- lekcji muzealnej stanowią swego rodzaju niepowtarzalny ekosystem znaczeń, dziś często nie- czytelny, a poddawany systematycznym procedurom badawczym, płodny pod względem na- ukowym oraz zasługujący na ochronę, podobnie jak warstwy archeologiczne. Z powyższych powodów nie wolno również kategoryzować zbiorów muzealnych i muzealiów na „lepsze” i „gorsze” – listę „skarbów” i „obiekty zbywalne”. Osobną sprawą wymagającą daleko idącej rozwagi jest zgoda na deakcesję muzealiów zniszczonych (destruktów), które nawet ulegając zupełnemu rozkładowi, mogą stanowić substancję niezbędną np. do badań porównawczych i celów, których, w tym momencie historycznym nie jesteśmy w stanie przewidzieć (por. roz- wój badań DNA szczątków biologicznych, dendrochronologicznych, geofi zycznych itp.).

Art. 24 1. Propozycja włączenia w treść przepisu podmiotu, od którego proces doprowa- dzający do skreślenia z inwentarza muzealiów (z powodów określonych w przepisie) się roz- poczyna, a więc kustosza odpowiedzialnego za zbiór, z którego pochodzi muzealium. WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 261

Art.25.1: zauważa się w treści przepisu pole do nadużyć. Zdarza się, że w cenie usłu- gi konserwacji prac do wypożyczenia, bywa, że kryje się opłata za wypożyczenie jako takie; bywa tak w relacjach pomiędzy muzeami krajowymi. Brak propozycji rozwiązania problemu.

Art. 25.4. Proponuje się dodać powyższy przepis, by ułatwić pracę nadzwyczaj słabo opłacanym pracownikom podejmującym działania naukowe nie tylko w swoim indywidu- alnym interesie, lecz jednocześnie w dobrze pojętym interesie muzeów, które ich zatrudnia- ją, oraz w interesie rozwoju nauki. Praca na rzecz podniesienia wiedzy muzealniczej nie może być traktowana jak kosztowne hobby a zarazem możliwość zarobku (lub pokrycie kosztów) muzeum.

Art. 28. Proponuje się, aby w sytuacji likwidacji muzeum samorządowego, wszystkie mu- zealia, nie tylko będące nieruchomościami, podlegały niezwłocznie wpisowi do rejestru zabyt- ków, o ile nie zostaną bezpośrednio włączone do zbiorów innego muzeum. Wyrażamy jedno- cześnie nadzieję, z ustawodawca ograniczy taką ewentualność w znacznym stopniu.

Rozdział 5 Pracownicy muzeów

Propozycje zmian związane przepisami umieszczonymi w tym rozdziale ideowo nawiązu- ją do treści ustawy w wersji z roku 1996 r. i rozporządzeń z nią związanych. Uszczegóło- wieniu poddano jednak przepisy odnoszące się do różnych grup zawodowych realizujących działalność podstawową w muzeach, jaką jest działalność skoncentrowana na opiece i ochro- nie merytorycznej oraz upublicznianiu zbiorów muzealnych. Ze względu na zróżni- cowany poziom kompetencji zawodowych, różny poziom wykształcenia oraz inne zadania zawodowe proponuje się podział pionu konserwatorskiego na grupę zawodową konserwa- torów specjalistów (4 grupa wielka zawodów i poziomów kwalifi kacji wg klasyfi kacji MOP i MPRiPS opartych na systemie ISCO-88 (COM), oraz grupę zawodową renowatorów (3 i 7 grupa wielka), oraz, dodatkowo, rezygnację ze stanowiska renowatora przyuczonego. Propo- nuje się również uznanie specjalistów konserwatorów, ze względu na wykształcenie, kompe- tencje i zadania zawodowe, wspólnie z muzealnikami, za te kategorie pracowników, którzy są współodpowiedzialni za realizowanie na odpowiednio wysokim poziomie podstawowych zadań muzeów, a w konsekwencji uznanie ich praw do reprezentacji w kolegiach doradczych i Radzie ds. Muzeów. Osąd osób posiadających najwyższe wykształcenie, kwalifi kacje i do- świadczenie w dziedzinie konserwacji muzealiów, które gromadzi dane muzeum, w obliczu dynamicznego rozwoju badań technologicznych i pokrewnych, przesądzających często o au- tentyczności, ocenie stanu zachowania oraz profi laktyce muzealiów, jest przy dzisiejszym sta- nie wiedzy niezbędny. Muszą się jednak one wykazać wykształceniem co najmniej na pozio- mie ukończenia studiów pierwszego stopnia związanych zakresem gromadzonych w muzeum zbiorów (asystent konserwatorski, starszy asystent konserwatorski, adiunkt konserwatorski, konserwator) lub studiów drugiego stopnia lub jednolitych studiów magisterskich odpowia- dających danej specjalności (starszy konserwator) oraz doświadczeniem w pracy nad konser- wacją muzealiów, co nie jest obecnie wyartykułowane w ustawie. Stwierdzamy brak uwzględnienia w ustawie alternatywnej ścieżki rozwoju zawodowego opartego o kształcenie zawodowe i/lub średnie techniczne lub artystyczne/plastyczne, opar- te o rodzaj działalności człowieka z której pochodzą gromadzone w muzeum zbiory, wspar- tej następnie o teoretyczną podstawę w postaci studiów związanych z zakresem gromadzo- nych w muzeum zbiorów. AGNIESZKA MURAWSKA 262

Wymaganie jednolitych studiów magisterskich odpowiadających danej specjalności je- dynie dla stanowiska starszego konserwatora obniża poziom opieki konserwatorskiej w mu- zeach; postuluje się rozważenie wymagania dyplomu ukończenia studiów drugiego stopnia lub jednolitych studiów magisterskich odpowiadających danej specjalności już od stanowiska asystenta konserwatorskiego.

Art. 32b.1., Art. 32c.1. 1., Art. 32b. 2. W projekcie postuluje się wydłużenie stażu pracy wymaganego do uzyskania upraw- nień na poszczególne stanowiska związane z działalnością muzealniczą realizującą zadania związane z zabezpieczaniem i konserwacją zbiorów, tj. z grup konserwatorów i renowatorów. Znacznie zminimalizowane w obecnej ustawie wymagania stażowe i kompetencyjne mogą prowadzić do trwałego obniżenia poziomu opieki konserwatorskiej i pozbawienia gwaran- cji właściwego długotrwałego zabezpieczenia zbiorów. Szczegółowe rozwiązania legislacyj- ne dotyczące obu tych grup zawodowych powinny naszym zdaniem zostać poddane debacie podczas najbliższego, II Kongresu Konserwatorów Polskich (jesienią br.). Uchwały kongresu będą stanowić wówczas właściwą podstawę ustawowej rekomendacji.

Osobno, ze względu na odmienny rodzaj zadań zawodowych, konstruuje się pion doku- mentalistów, zauważając jednocześnie bardzo ograniczone zatrudnianie tej kategorii pracow- ników w muzeach. Z dużym zdziwieniem konstatuje się fakt, że w wyniku nowelizacji usta- wy o muzeach na drodze tzw. III transzy deregulacji, dokonano nieuprawnionego poziomem zadań zawodowych obniżenia wymagań na poszczególne stanowiska muzealnicze, zupełnie zapominając o wymaganiach wobec dokumentalistów, pozostawiając je na nieobniżonym po- ziomie. Doprowadziło to do istotnej nierównowagi między zawodami o różnym poziomie za- dań zawodowych, odpowiedzialności zawodowej i usytuowaniu w hierarchii zawodów.

W odniesieniu do grupy zawodowej muzealników, jako grupy podstawowej, kon- stytutywnej i bezpośrednio realizującej misję muzeum, należy uznać za niezbędne dla ochrony jej statusu zawodowego, zabezpieczenia jakości świadczonej pracy wynikają- cej z kompetencji zawodowych, podwyższenie wymagań kwalifi kacyjnych. Osoby za- wodowo zajmujące się ochroną nieodnawialnego w żaden sposób dziedzictwa rozumianego jako dobro narodowe, nie mogą być słabo wykształcone i bez doświadczenia zawodowego. Zwracamy uwagę, że wymierne kompetencje muzealnicze nabywa poprzez pracę pozostają- cą w bezpośrednim związku z muzealium i w muzeum, w związku z czym osoba posiadająca wymagane wykształcenie minimalne, dopiero wraz z latami pracy nabywa niezbędnych, stric- te muzealniczych kwalifi kacji. Dlatego obniżenie wymagań stażu pracy w muzeach uważamy za kosztowną (dla muzealiów i misji muzeów) pomyłkę, która musi być jak najszybciej napra- wiona. Wywołała ona zdecydowany sprzeciw, który w środowisku odbił się szerokim echem, zwłaszcza podczas pikiet oraz w pisaniu petycji do władz.

Obecne brzmienie art. 32.1. zawierające poszerzenie katalogu działalności zawodowych (zadań zawodowych) muzealnika (o działalność artystyczną, upowszechniającą kulturę lub wydawniczą) prowadzi do utraty spoistości pojęcia zawodu „muzealnik”, erozji zawodu mu- zealnika jako zawodu zaufania publicznego: jest niespójne zarówno z innymi przepisami pra- wa, a zwłaszcza z art. 34 ustawy o muzeach, jak i z zasadami krajowymi i międzynarodowymi tworzenia klasyfi kacji zawodów. Zwracamy uwagę, że zawód muzealnik, jest zawodem regu- lowanym, w konsekwencji jego zadania zawodowe są dokładnie określone w opisie, wymaga- niach i zadaniach zawodowych wzorowanych na przepisach ustawowych. Tzw. „rozszerzenie” jest sprzeczne z wyrażonym publicznie postulatem prawnego umoco- WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 263

wania muzealnika jako zawodu zaufania publicznego, związanego bezpośrednio ze szczegól- ną odpowiedzialnością za powierzone jego pieczy dobro narodowe, z wyjątkowymi wymaga- niami etycznymi oraz ograniczeniami niektórych praw obywatelskich wynikających z art. 34 ustawy o muzeach. Obecne rozszerzenie pojęcia zawodu muzealnik o zadania ww., powoduje stawianie wy- magań nieuprawnionych charakterem pracy w stosunku do osób wykonujących te zadania zawodowe.

Art. 34 ustawy o muzeach wyraźnie ukazuje sztuczność dokonanego „rozszerzenia”. Zawód muzealnik (262102) był dotąd spójny z międzynarodowym Standardem Klasyfi ka- cji Zawodów ISCO-08, w którym odpowiada mu Museum curator (2621) w grupie 262 (Libra- rians, archivists and curators), występując w strukturze zawodów pomiędzy grupą zawodów prawniczych a ekonomicznych. Należy dodać, że osoby prowadzące działalność artystyczną, upowszechniającą kulturę lub działalność wydawniczą w muzeach, w świetle obowiązujących obecnie wymagań, nie mają merytorycznych podstaw, by ubiegać się o stanowiska muzeal- nicze takie jak kustosz, czy kustosz dyplomowany, ze względu na charakter pracy jaką mogą zawodowo wykonywać w muzeach. Muzealnicy natomiast są tymi, którzy opiekując się zbiorami, dbają o rozwój kolekcji po- szerzają je o kolejne artefakty, inwentaryzują, opracowują pod względem naukowym, in- terpretują i upubliczniają przekazując najnowszy stan wiedzy z dziedziny, w której są spe- cjalistami. Warto zaznaczyć, że zawodowo działalność artystyczną, także w muzeach (jeśli w jakimkolwiek zachodzi taka potrzeba), powinny wykonywać osoby posiadające zawodo- we kwalifi kacje artystyczne określone w klasyfi kacji zawodów pod nazwami m. in.: arty- sta fotografi k (265101), artysta grafi k (265102), artysta malarz (265103), artysta rzeźbiarz (265104). Odnosi się to także do osób wykonujących działalność upowszechniającą kultu- rę, którą zawodowo powinny wykonywać osoby o kwalifi kacjach kulturoznawców (263203). Natomiast osoby prowadzące zawodowo działalność wydawniczą powinny być określane mianem redaktorów wydawniczych (26104)16. W związku z powyższym proponuje się powrót do formy i treści artykułu traktującego o grupie zawodowej muzealników (Art.32.1) wzorowanego na poprzednio obowiązującym, z wyszczególnieniem stanowisk muzealniczych. Postuluje się wydłużenie ścieżki awansu zawodowego o dwa stopnie, co pozostaje w bez- pośrednim związku z wymienionymi wyżej, wysokimi kwalifi kacjami nabywanymi w mia- rę przepracowanych lat pracy ze zbiorami muzealnymi. Przywrócenie starszego kustosza (Art.32.a.3), oraz wprowadzenie starszego kustosza dyplomowanego (Art.32.a.1),, jako zwieńczenie kariery zawodowej, powinno wpłynąć zarówno na systematyczne powiększanie kompetencji zawodowych, jak i zapewnić zbiorom muzealnym opiekę na najwyższym pozio- mie. Za niezwykle ważną przesłankę rozstrzygającą często o poziomie kompetencji muzeal- nika uważa się odpowiedni do zakresu odpowiedzialności z wiązanej z zajmowanym stanowi- skiem staż pracy w muzeach i w bezpośrednim związku ze zbiorami muzealnymi. Proponuje się następujący wymiar stażu pracy : dla starszego kustosza dyplomowanego – co najmniej 15 lat; kustosza dyplomowanego – co najmniej 12 lat; starszego kustosza – co najmniej 10 lat; kustosza – co najmniej 8 lat; adiunkta – co najmniej 6 lat; starszego asystenta co najmniej 3 lata; asystenta – bez stażu pracy. Powyższe zmiany pozwolą na utrzymanie drożności awansu w oparciu o zadania zawodowe muzealnika uwzględniając jednocześnie niezaprzeczalny fakt zmiany struktury studiów wyższych w systemie bolońskim, gdyż dwa najwyższe stanowiska

16 Opinia M. Gruzy, Analiza sposobu zdefi niowania zawodu „muzealnik” w świetle wiedzy zawodoznawczej. Załącznik nr 1. AGNIESZKA MURAWSKA 264

wymagają uzyskania stopnia naukowego doktora w dziedzinie związanej z zakresem groma- dzonych w muzeum zbiorów.

Art. 33b i nast. Proponuje się, by minister właściwy do spraw kultury i dziedzictwa na- rodowego dokonywał mianowania na stopień zawodowy starszego kustosza dyplomowane- go, kustosza dyplomowanego i starszego kustosza.

Art. 34 otrzymuje brzmienie: Muzealnik w czasie pozostawania w stosunku pracy w muzeum przestrzega ogólnie przy- jętych norm etyki zawodowej, a w szczególności nie prowadzi handlu przedmiotami pozosta- jącymi w zakresie zainteresowania muzeum, nie wykonuje ekspertyz i wycen przedmiotów oraz nie podejmuje działań, jak kolekcjonerskich, mogących powodować konfl ikt interesów z zatrudniającym go muzeum.

Postuluje się wprowadzenie art. 34.1. rozszerzającego krąg osób, które nie powinny po- dejmować działań, które mogą powodować konfl ikt interesów z muzeum.

Postulaty niesformalizowane w artykuły prawne: 1. Za głęboko patologiczną postrzega się sytuację prawną, w związku z którą, nie ma ram ustawowych dla procedury wynagradzania pracowników, nie ma w ustawie obowiąz- ku dookreślenia w rozporządzeniu ministra wykazu stanowisk w muzeach oraz sposo- bu wynagradzania, w tym minimalnego wynagradzania zasadniczego na poszczególnych stanowiskach pracy. Z powyższego wynika postulat wprowadzenia do niniejszej ustawy jako art. 35. treści artykułu 31.d. ust. 1 z ustawy o prowadzeniu działalności kulturalnej w brzmieniu obecnie uchylonym.

2. Unormowania w niniejszej ustawie wymaga newralgiczna dla muzeów sprawa trybu po- woływania, zakresu odpowiedzialności, kadencyjności oraz przede wszystkim – kompe- tencji, w tym kompetencji muzealniczych dyrektora muzeum.

3. Uważamy za istotne ustawowe połączenie awansu zawodowego z fi nansowym

Uzasadnienie opracował zespół: Agnieszka Murawska Muzeum Narodowe w Poznaniu, Jarosław Fraś Muzeum Żup Kra- kwskich Wieliczka, Andrzej Rybicki Muzeum Historii Fotografi i im. Walerego Rzewuskie- go w Krakowie

Andrzej Rybicki Przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ Solidarność Wielkopolskie instytucje muzealne

Muzeum Archeologiczne w Poznaniu Pałac Górków, ul. Wodna 27, 61-781 Poznań tel. +48 61 852 82 51 (centrala), +48 61 852 64 30 (sekretariat) fax +48 61 853 10 10 [email protected] http://www.muzarp.poznan.pl

Muzeum Archeologiczne w Poznaniu kontynuuje wcześniejszą działalność Muzeum Starożyt- ności Polskich i Słowiańskich, utworzonego przy poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk w roku 1857. Od 2012 r. dysponuje terenowym działem w postaci Rezerwatu Archeologicz- nego „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Zgodnie ze swoim statutem Muzeum gromadzi i opracowuje zbiory pochodzące głównie z badań archeologicznych prowadzonych na terenie Poznania, Wielkopolski oraz północnowschodniej Afryki. Do zadań tej placówki należy także działalność wystawiennicza, edukacyjna, naukowobadawcza i wydawnicza. Mu- zeum Archeologiczne jest samorządową instytucją kultury Poznania, wpisaną pod numerem 47/98 do Państwowego Rejestru Muzeów prowadzonego przez Ministerstwo Kultury i Dzie- dzictwa Narodowego.

Rezerwat Archeologiczny „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim w Poznaniu Jednostka Muzeum Archeologicznego w Poznaniu ul. ks. I. Posadzego 3, 61-108 Poznań tel. +48 61 852 21 67 fax +48 61 853 27 78 [email protected] http://www.muzarp.poznan.pl/rezerwat/

Rezerwat Archeologiczny „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim powstał w 2012 r. jako dział Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Głównym zadaniem tej placówki jest prezentowanie zachowanego in situ fragmentu wału grodu wczesnopiastowskiego z X w. oraz popularyzo- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 266

wanie wiedzy o początkach państwa polskiego. Dodatkową atrakcją jest ekspozycja przedsta- wiająca fragment oryginalnego muru biskupa Jana Lubrańskiego z XVI w. Rezerwat miesz- czący się w nowoczesnym pawilonie muzealnym dysponuje salą kinową oraz urządzeniami audiowizualnymi ułatwiającymi zwiedzanie.

Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu ul. Lubrańskiego 1, 61-108 Poznań tel. +48 61 852 61 95 [email protected] www.muzeum.poznan.pl

Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu mieści się na Ostrowie Tumskim, tuż obok kate- dry, w zabytkowym, wybudowanym w 1520 r., budynku dawnej Akademii Lubrańskiego. W ciekawie zaaranżowanych salach (obiekty wpisują się w architekturę) prezentowana jest sztuka odzwierciedlająca wyczucie piękna poszczególnych epok od średniowiecza po czasy współczesne. Muzeum ma swój profi l – jest muzeum sztuki sakralnej, dlatego gromadzi głównie przed- mioty, które w minionych wiekach służyły świątyniom i ozdabiały je, nie broni się jednak przed niczym, co stanowi cenną pamiątkę przeszłości. Oprócz obrazów i rzeźb o tematyce re- ligijnej, naczyń i szat liturgicznych różnych epok i stylów zobaczyć można portrety, pejzaże, sceny rodzajowe, martwe natury, przedmioty, którymi na co dzień otaczali się i których uży- wali nasi przodkowie, a nawet elementy świeckiej garderoby, jak suknie, szale i halki. Atutem muzeum jest kolekcja sztuki gotyckiej – najbogatszy w tej części Polski zbiór rzeźb i malarstwa z XIV i XV w. oraz pierwsza chrześcijańska relikwia, która dotarła do Pol- ski w 968 r. wraz z biskupem Jordanem – Miecz św. Piotra. W Muzeum można się czegoś dowiedzieć, czegoś nauczyć, odetchnąć od codziennych spraw w atmosferze spokoju, w otoczeniu rzeczy pięknych i wartościowych. Można skorzy- stać z bogatej oferty zajęć i imprez przygotowanych dla odbiorcy w każdym wieku.

Muzeum Historii Przemysłu ul. Kościelna 1, 62-860 Opatówek tel. +48 627 61 86 26 (sekretariat), +48 627 61 80 54 (centrala) fax +48 627 61 80 78 [email protected] www.muzeum.opatowek.pl

Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku powstało 1 stycznia 1981 r. Mieści się w dawnej fabryce sukna Adolfa Gottlieba Fiedlera, która powstała w latach 1824–1826. Budynek jest jednym z nielicznych zachowanych zabytków techniki w Europie z początku XIX stulecia. Zachowały się: drewniana konstrukcja pięciokondygnacyjna hal fabrycznych, żeliwne scho- dy, piękny klasycyzm murów zewnętrznych i budynki pochodne, tworzące architektoniczny porządek, w którym można prześledzić wszystkie fazy produkcji od surowca do produktu go- towego. Muzeum dokumentuje swoimi zbiorami Kaliski Okręg Przemysłowy, a pochodnymi kolekcjami – przemysł w Polsce XIX i XX w. Muzeum gromadzi eksponaty charakteryzujące Kaliski Okręg Przemysłowy: począwszy od przemysłu włókienniczego (sukna – jedwabie, dzianiny), przez przemysł koronkarski, bia- łoskórniczy, metalowy, budowy maszyn, fortepianów, po chemiczny i spożywczy. Przechowu- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 267

je katalogi, dokumenty dotyczące techniki, technologii i ikonografi ę, książki techniczne, pla- ny, opisy maszyn – wszystko, co charakteryzuje narodową inicjatywę w rozwoju krajowego przemysłu XIX i XX w. Muzeum w swych zbiorach posiada bardzo cenną kolekcję fortepianów i pianin, głównie fi rm polskich, kolekcję haftów i koronek przemysłowych, maszyn parowych (w tym jednej działającej), winietek drukarskich, maszyn włókienniczych, a także ciekawy zbiór ornatów kościelnych, w tym (darowizny z Watykanu) należące do papieży Jana Pawła II oraz Bene- dykta XVI.

Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza Oddział Biblioteki Raczyńskich Stary Rynek 84, 61-772 Poznań tel. +48 61 852 89 71, +48 61 852 89 72 [email protected] http://www.bracz.edu.pl/MHS/

Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza powstało w czerwcu 1978 r. dzięki fundacji Igna- cego Mosia (z 1977 r.) jako jeden z oddziałów Biblioteki Raczyńskich. Siedziba Muzeum mie- ści się w zabytkowej kamienicy z XVII w. Kolekcja obejmuje listy Sienkiewicza, osób z nim związanych, duży zbiór fotografi i, księ- gozbiór, w tym przede wszystkim przekłady różnojęzyczne dzieł Sienkiewicza i wydania pol- skie, obiekty sztuki – rzeźby, malarstwa, grafi ki i medali, drobne pamiątki rodzinne, bibelo- ty, fi latelia itp. Zbiory były uzupełniane przez Ignacego Mosia w kolejnych fundacjach z lat 1983, 1987, 1992, aż do jego śmierci w 2001 r., a także ofi arowane przez prywatnych dar- czyńców i zakupione ze środków Biblioteki Raczyńskich.

Pracownia-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego Oddział Biblioteki Raczyńskich ul. Wroniecka 14, 60-763 Poznań tel. + 48 61 855 12 44 [email protected], [email protected] www.bracz.edu.pl/mjik

Pracownia-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego powstała za sprawą kolekcjonerskiej pa- sji rzemieślnika, wytwórcy sztucznych kwiatów, Mariana Walczaka. Swój gromadzony przez 30 lat zbiór w całości dotyczący osoby pisarza i jego twórczości miłośnik Kraszewskiego prze- kazał Miastu. Pracownię otwarto w 1986 r. jako Oddział Biblioteki Raczyńskich, w specjal- nie odremontowanej kamieniczce przy ul. Wronieckiej 14. Na księgozbiór, liczący obecnie blisko 3000 woluminów, składa się ponad 220 pierwszych wydań książek Kraszewskiego oraz niemal wszystkie późniejsze edycje jego dzieł. Groma- dzony jest księgozbiór naukowy dotyczący życia i twórczości autora Starej baśni. Cenną część zbioru stanowi kilkadziesiąt rękopisów pisarza. W kolekcji znajdują się też oryginalne foto- grafi e oraz bogata dokumentacja prasowa. Stałą ekspozycją w Muzeum jest „Gabinet Kraszewskiego” (depozyt PTPN i MNP). Są to dary wręczone pisarzowi w dniach obchodów jubileuszu 50-lecia twórczości literackiej, któ- re odbywały się w 1879 r. w Krakowie. Zgromadzone tu przedmioty są wyrazem hołdu dla pisarza, będącego jedną z najważniejszych postaci polskiego życia kulturalnego i polityczne- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 268

go w XIX w. Dla zwiedzających prowadzone są wykłady poświęcone Kraszewskiemu i eks- ponowanym pamiątkom.

Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie ul. Niezłomnych 2, 62-030 Luboń tel. +48 61 813 06 81 fax +48 61 810 34 11 [email protected] [email protected] www.zabikowo.eu www.chelmnomuzeum.eu

Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie, istniejące od 1979 r., usytuowane jest na terenie by- łego niemieckiego więzienia policji bezpieczeństwa i obozu karnośledczego. Jest instytucją kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Sprawuje – na obszarze swego działania – statutową opiekę nad Miejscami Pamięci, którymi są tereny i obiekty byłych obozów i miejsc zagłady. Przestrzeń muzealna Muzeum w Żabikowie (obejmująca około 3 ha w bezpośrednim są- siedztwie autostrady A2) upamiętniona jest pomnikami związanymi z martyrologią Polaków oraz członków innych narodowości. Rozbudowany gmach Muzeum na bazie baraku poobo- zowego i pozostałości byłej willi komendanta obozu spełnia wszystkie warunki zachowania i upamiętniania substancji muzealnej, a jednocześnie zaadaptowany został do celów wysta- wienniczych, edukacyjnych, naukowobadawczych (archiwum, biblioteka). Od 1 lipca 2013 r. uchwałą Sejmiku Województwa Wielkopolskiego w strukturę Mu- zeum Martyrologicznego w Żabikowie włączono Muzeum byłego niemieckiego Obozu Za- głady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. Misją Muzeum jest zachowanie pamięci o ofi arach zbrodni niemieckich dokonanych na terenie Wielkopolski, prowadzenie działalności wystawienniczej, naukowej, edukacyjnej oraz ochrona i konserwacja reliktów poobozowych. W sposób szczególny Muzeum dokumentuje historię obozu w Żabikowie oraz 144 obozów pracy przymusowej dla Żydów w Wielkopolsce. Muzeum współdziała z innymi muzeami, krajowymi i zagranicznymi ośrodkami naukowoba- dawczymi oraz stowarzyszeniami mającymi podobne cele.

Muzeum Narodowe w Poznaniu Al. Marcinkowskiego 9, 61-745 Poznań tel. +48 61 856 80 00 [email protected] www.mnp.art.pl

Sztuka, Pamięć, Miejsce – ta triada najzwięźlej wyraża misję Muzeum Narodowego.

Sztuka – bo to miano zarówno umiejętności wydobywania znaczeń z przeistaczanych materii, jak i najbardziej zdumiewających ludzkich dzieł, tworzonych w różnych miejscach i czasach, których wybór czyni Muzeum skarbcem doznań, otwierających nieznane światy, kształtują- cych i podtrzymujących wrażliwość, pobudzających twórczość. Pamięć – bo ten wybór to także spojrzenie wstecz, przechowanie wszystkiego, co nie- gdyś stworzone, warte przypomnienia i godne trwania; to wyposażenie doznań w wiedzę, WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 269

a przedmiotów w konteksty, przez badania, wystawy i publikacje; to udział w wychowy- waniu i kształceniu przez udostępnianie świadectw historii, symboli narodowej tożsamości i uczestnictwo w uniwersalnym dziedzictwie. Miejsce – bo Muzeum ma swoją siedzibę, ma ich wiele, czy to z takim przeznaczeniem wzniesionych, czy też byłych siedzib rodowych swoją obecnością współtworzących sens prze- strzeni; bo otwiera się ku okolicy, ku innym miejscom, prowadzi drogi ku sobie i udostęp- nia wnętrza, czyniąc wszystko, by pobyt w nich był kształcący, ożywiał także dzieje, pamięć o twórcach, mieszkańcach, mecenasach, darczyńcach. Muzeum Narodowe w Poznaniu ma ponad 150 lat. Należy do najstarszych, największych i najważniejszych muzeów w Polsce. W swoich różnorodnych, bogatych zbiorach przechowu- je i udostępnia dziedzictwo wieków i pokoleń. Galeria Malarstwa i Rzeźby mieści się w dwóch budynkach. W eklektycznej siedzibie z 1904 r. w przyziemiu znajduje się Galeria Sztuki Starożytnej z wyjątkowym w kolekcjach polskich zbiorem rzymskiego portretu cesarskiego. Na parterze mieści się Galeria Sztuki Średniowiecz- nej – z najstarszymi eksponatami w kolekcji, jakimi są późnoromańskie relikty kamiennej rzeź- by architektonicznej z klasztoru norbertanek w Strzelnie na Kujawach z ok. 1200 r., a ponadto Galeria Sztuki Polskiej z okresu XVIXVIII w. – z unikatową kolekcją portretów trumiennych. Na piętrze można oglądać zbiory sztuki zachodnioeuropejskiej – malarstwo niderlandzkie z ob- razami Quentina Massysa i Joosa van Cleve’a, fl amandzkie i holenderskie z dziełami Jana van Goyena, Salomona Ruysdaela czy Willema Claesza Hedy, włoskie z obrazami Sofonisby Angu- issoli Bronzina, Belliniego, Strozziego, niemieckie z pierwszej połowy XIX w. – płótna Arnol- da Böcklina, Johanna Overbecka oraz jedyny w Polsce zbiór malarstwa hiszpańskiego, której perłami są arcydzieła Zurbarana, Ribery i Velazqueza. W kolekcji poznańskiej znajduje się też kilka bardzo wartościowych dzieł mistrzów francuskich, z jedynym w Polsce obrazem Claude- ’a Moneta Plaża w Pourville. W nowym skrzydle eksponowane są dzieła Galerii Sztuki Polskiej od czasów oświecenia przez sztukę romantyzmu, akademizmu, impresjonizmu, symbolizmu – w tym największy w Polsce zbiór obrazów Jacka Malczewskiego, malarstwo m.in. Chełmoń- skiego, Podkowińskiego, Pankiewicza, Gierymskiego, Boznańskiej, rzeźby Laszczki, Szyma- nowskiego, Dunikowskiego, artystów kręgu École de Paris, kolorystów, po współczesną sztukę Kantora, Nowosielskiego, Szapocznikow oraz prace z dwóch ostatnich dekad.

Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Śmiełów, 63-210 Żerków tel. +48 627 40 31 64 fax +48 627 40 31 64 [email protected] http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeumadamamickiewicza/kontakt/

XVIIIwieczny Pałac w Śmiełowie, siedziba sędziego Andrzeja Gorzeńskiego, jest dziełem Sta- nisława Zawadzkiego i stanowi wybitny zabytek polskiej architektury doby klasycyzmu. Bu- dowla w kształcie podkowy ma wysunięty portyk joński, palladiańskie galerie oraz charakte- rystyczne ofi cyny z łamanymi dachami. Około 1800 r. Franciszek i Antoni Smuglewiczowie ozdobili wnętrza malowidłami ściennymi, a dekoracje sztukatorskie wykonał Michał Cep- towski. Wokół rozciąga się ogród krajobrazowy będący miniaturą parku angielskiego. Podczas powstania listopadowego (1831) jako jeden z emisariuszy przebywał tu Adam Mickiewicz. W majętności Gorzeńskich występował pod przybranym nazwiskiem Adama Mühla, rzekomego kuzyna właścicieli. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 270

W roku 1886 majątek zakupił Franciszek Chełkowski. Jego syn Józef wraz z żoną Ma- rią pielęgnowali tu kult wieszcza i gościli wiele wybitnych osób ze świata kultury, polityki i duchowieństwa. W 1939 r. pałac zajęli Niemcy. Po wojnie działała w nim szkoła. Muzeum Adama Mickie- wicza utworzono tu w 1975 r. jako oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu. Obecnie na parterze pałacu prezentowana jest ekspozycja mickiewiczowska z rękopisa- mi wieszcza, pamiątkami osobistymi, pierwodrukami, przekładami dzieł na języki obce oraz bogatą kolekcją materiałów ikonografi cznych. Zwracają uwagę także portrety Mickiewicza, ilustracje do jego utworów oraz świadectwa kultu poety z XIX w. Na piętrze prezentowa- ne są pomieszczenia pałacowe wraz z przykładami malarstwa holenderskiego, włoskiego, fl a- mandzkiego i niemieckiego z XVII, XVIII i XIX w. Wystroju dopełniają meble w stylu biedermeier, neorokokowe i eklektyczne. Dzięki takiej aranżacji wnętrz udało się stworzyć nastrój domu ziemiańskiego, w którym realnie przebywał Mickiewicz. Z okien pałacu podzi- wiać można panoramę Szwajcarii Żerkowskiej.

Muzeum Etnografi czne Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu

ul. Grobla 25, 61-858 Poznań tel. +48 61 852 30 06 [email protected], [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/muzeum/oddzialy/muzeumetnografi czne/

Muzeum Etnografi czne mieści się w siedzibie dawnej loży masońskiej. Budynek ten, zbudo- wany w latach 1817–1819, to przykład architektury późnoklasycystycznej. Muzeum oto- czone jest zabytkowym parkiem o założeniach barokowych z zachowanym starodrzewem. W jego centrum znajduje się zabytkowa XVIIwieczna studzienka. Zbiory i ekspozycja przybliżają zarówno zagadnienia kultury polskiej, Wielkopolski, jak również terytoriów odległych, nieznanych i egzotycznych. Muzeum przez swoją działalność stara się być miejscem poznania, dyskusji, refl eksji i wymiany spostrzeżeń z różnych punktów widzenia. Obecnie można w nim zwiedzać wystawę zorganizowaną z okazji 100-lecia zbio- rów etnografi cznych w Poznaniu, pokazującą najciekawsze zabytki z kolekcji.

Muzeum Historii Miasta Poznania Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Ratusz, Stary Rynek 1, 61-768 Poznań tel. +48 61 856 80 00 (centrala), +48 61 856 81 93 (kierownik oddziału) [email protected], [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeumhistoriimiastapoznania/

Stojący w centrum Starego Rynku ratusz – siedziba Muzeum Historii Miasta Poznania – wzniesiono na przełomie XIII i XIV w. W połowie XVI w. włoski architekt Jan Bapty- sta Quadro przebudował go, nadając mu reprezentacyjny charakter. Budynek uzyskał jed- nolitą renesansową bryłę zewnętrzną i nowy układ wnętrz z okazałą Wielką Sienią (Salą Renesansową). Ekspozycja pokazuje dzieje miasta od wieku XIII do roku 1954. Rozmieszczona została na parterze oraz w salach I i II piętra. Do najcenniejszych eksponatów zaliczyć można złoco- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 271

ny i emaliowany pastorał z Limoges z XIII w., zegar stołowy z herbem Poznania wykonany w 1575 r. przez poznańskiego zegarmistrza Jana Stalla na zlecenie ówczesnych władz miej- skich i szklanicę cechu szewców z 1651 r. XVIwieczny rozwój miasta, określany złotym wie- kiem, pokazywany jest w Sali Królewskiej. W sąsiedniej Sali Sądowej prezentowane są obiek- ty związane z regresem i upadkiem pozycji miasta, począwszy od drugiej połowy XVII w. Dużo uwagi poświęcono XIXwiecznej historii miasta w czasach zaboru pruskiego, ekspo- nując wizerunki znanych mieszkańców, pamiątki i przedmioty codziennego użytku. Ważny okres dwudziestolecia międzywojennego ukazują widoki miasta, dokumenty i portrety osób związanych z jego historią.

Muzeum Instrumentów Muzycznych Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Stary Rynek 45, 61-772 Poznań tel. +48 61 856 81 78 fax +48 61 856 81 77 [email protected] http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeuminstrumentowmuzycznych/

Muzeum Instrumentów Muzycznych, które powstało w 1945 r., to jedyne tego typu mu- zeum w Polsce i trzecie co do wielkości w Europie. Zebrane w nim instrumenty muzycz- ne pochodzą ze wszystkich zakątków świata. Muzeum posiada kolekcję liczącą obecnie oko- ło 2000 eksponatów. Wystawę stałą stanowi kolekcja instrumentów lutniczych. Perłą tych zbiorów są instrumen- ty z okresu XVIXX w., w tym skrzypce Marcina Groblicza (Kraków, ok. 1600 r.), Baltazara Dankwarta, jak również instrumenty włoskich mistrzów. W muzeum zobaczyć można również bogatą kolekcję fortepianów, instrumentów drewnia- nych i blaszanych. Część ekspozycji została poświęcona polskim instrumentom ludowym oraz instrumentarium pochodzącemu nie tylko z Europy, ale także z Afryki, Australii i Oceanii, obu Ameryk oraz Azji. Są wśród nich zarówno instrumenty prehistoryczne, jak i powstałe w pierwszej połowie XX w.

Muzeum Sztuk Użytkowych Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Góra Przemysła 1, 61-768 Poznań tel. +48 61 856 80 00 (centrala), +48 61 856 81 82 (kierownik oddziału) [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeumsztukuzytkowych/

Muzeum gromadzi sztukę stosowaną, przedmioty użytkowe od średniowiecza do współcze- sności. Wśród zbiorów liczących ponad 11 000 obiektów znajdują się tu tkaniny (gobeli- ny, dywany i kilimy), kostiumy, akcesoria i biżuteria, meble, ceramika, szkło, srebra, zegary, broń, a także paramenty. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 272

Wielkopolskie Muzeum Wojskowe Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Stary Rynek 9, 61-772 Poznań tel. +48 61 852 67 39 [email protected], [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/wielkopolskiemuzeumwojskowe/

W południowej części rynku, w wybudowanych po wojnie pawilonach, mieści się Wielko- polskie Muzeum Wojskowe. Powstałe w 1919 r., zniszczone podczas II wojny światowej mu- zeum odbudowuje swoją kolekcję, działając od 1957 r. Ekspozycja stała poświęcona jest dzie- jom oręża polskiego i obejmuje: mundury Wojska Polskiego, broń białą, palną i drzewcową, uzbrojenie ochronne i oporządzenie wojskowe z czasów XXX w. oraz malarstwo batalistyczne (m.in. fragment panoramy Bitwa pod piramidami z 1901 r. Wojciecha Kossaka) Jednym z naj- cenniejszych obiektów jest pochodzący z XVI w. mieczorapier o głowni wykutej w Mediola- nie. Chlubą kolekcji jest bechter (rodzaj pancerza), wykonany w 1580 r. w Poznaniu, zdobio- ny na napleczniku herbem miasta.

Pałac w Rogalinie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu ul. Arciszewskiego 2, 62-022 Rogalin tel. +48 61 813 80 30 fax +48 61 813 80 27 [email protected] http://rogalin.mnp.art.pl/

Siedziba rogalińska to jedna z najważniejszych polskich rezydencji wzniesionych w XVIII w. Swą sławę zawdzięcza urokliwemu położeniu, bogatej historii, ciekawej architekturze i wspa- niałym zbiorom artystycznym. Rezydencja rogalińska obejmuje: pałac; galerię malarstwa z płótnami najwybitniejszych malarzy polskich przełomu XIX i XX w. – Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Juliana Fałata, Olgi Boznańskiej, Leona Wyczółkowskiego – oraz dzieła zna- nych artystów zagranicznych, m.in. Fritsa Thaulowa, Maurice’a Chabasa, Paula Alberta Be- snarda, Georga Buysse, Louisa Comforta Tiffany’ego i wielu innych; powozownię z kolek- cją zabytkowych pojazdów konnych i akcesoriów podróżnych oraz ogród francuski i park angielski.

Zamek w Gołuchowie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu 63-322 Gołuchów tel. +48 62 761 50 94 [email protected] http://www.mnp.art.pl/muzeum/oddzialy/muzeumzamekwgoluchowie/

Historia zamku gołuchowskiego liczy ponad 400 lat. Początkowo była to siedziba rodu Lesz- czyńskich. W roku 1853 dobra gołuchowskie zakupił Tytus Działyński dla syna Jana ożenio- nego z księżniczką Izabelą Czartoryską, córką księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Udział Jana Działyńskiego w powstaniu styczniowym skutkował sekwestracją majątku. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 273

W początku lat 70. zamek stał się wyłączną własnością żony Jana – Izabeli. To jej zasłu- gą jest restauracja budowli w stylu francuskiego renesansu, siłami sprowadzonych architek- tów, rzeźbiarzy, malarzy, wśród nich Karola Biberona, Ludwika Breugnota, a także młodego architekta Maurycego Augusta Ouradou – zięcia Eugeniusza ViolletleDuca. Pierwowzorem stały się słynne zamki znad Loary. Większość rzeźb zdobiących dziedziniec to zakupione przez Działyńską w antykwaria- tach XVI i XVIIwieczne oryginały francuskie i włoskie. Wspaniałą oprawę dla zamku stano- wi największy w Wielkopolsce park krajobrazowy o powierzchni ok. 160 ha, z okazami kil- kuset gatunków drzew i krzewów. Wo lą Izabeli Działyńskiej było, aby Gołuchów stał się nie tylko rezydencją, ale i muzeum. Kolekcjonerstwem zajmowała się od wczesnej młodości. Wraz z Janem Działyńskim stwo- rzyła kolekcję dzieł sztuki antycznej obejmującą również niezwykle cenny zbiór waz grec- kich. Dzięki tej kolekcji zamek w Gołuchowie stał się jednym z najbardziej znanych muze- ów polskich przed II wojną światową, podczas której wiele eksponatów uległo zniszczeniu i wiele z nich zaginęło. Na początku lat 50. zamek został przejęty przez Muzeum Narodowe w Poznaniu. Wyposażenie sal wzbogacono o nowe eksponaty, m.in. cenne gobeliny, renesan- sowe malarstwo europejskie, rzadkie okazy mebli i rzemiosła artystycznego. Obecnie może- my oglądać wystawioną w interesujących wnętrzach część dawnej kolekcji waz antycznych.

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie ul. Dworcowa 5, 62-052 Komorniki tel. +48 61 810 76 29 fax +48 61 810 76 42 [email protected] www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum powstało w 1964 r. W swojej działalności nawiązuje do tradycji istniejącego w la- tach 1875–1951 w Warszawie Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, które uległo całkowitemu zniszczeniu we wrześniu 1939 r. Od 1975 r. posiada status muzeum narodowego. W latach 1964–1999 jego organizatorem było Ministerstwo Rolnictwa, w latach 1999–2005 Samo- rząd Województwa Wielkopolskiego, a od 2005 r. Samorząd Województwa Wielkopolskie- go i ponownie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W ciągu 50 lat działalności Muzeum zgromadziło ponad 70 000 obiektów muzealnych, w tym blisko 20 000 obiektów ruchomych z zakresu szeroko rozumianej historii wsi i rolnictwa polskiego, ponad 36 000 woluminów zbiorów bibliotecznych, blisko 6000 obiektów archiwalnych oraz ponad 14 000 jednostek ikonografi cznych. Jest jedyną tej rangi placówką w Polsce, jedną z nielicznych i największych w Europie. Muzeum posiada pięć następujących oddziałów terenowych: – Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu, – Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu, – Muzeum PrzyrodniczoŁowieckie w Uzarzewie, – Skansen i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu, – Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku. Muzeum w Szreniawie jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Muzeów Rol- niczych (AIMA) i Stowarzyszenia Muzeów na Wolnym Powietrzu w Polsce. Jest laureatem wielu nagród przyznawanych w ramach corocznych edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Wy- darzenie Muzealne Roku – Sybilla” przez Ministerstwo Kultury i Konkursu Najciekawsze WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 274

Wydarzenie Muzealne Roku w Wielkopolsce – Izabella pod patronatem Marszałka Woje- wództwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka. Muzeum posiada również Certyfi kat Polskiej Organizacji Turystycznej „Turystyczny Produkt Roku 2004” oraz przyznany w 2007 r. Cer- tyfi kat Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001:2000. Muzeum jako jedno z nielicznych w Polsce prowadzi w celach edukacyjnych hodowlę zachowawczych ras zwierząt gospodar- skich oraz uprawę roślin rodzimych odmian zachowawczych. Muzeum organizuje imprezy edukacyjnorekreacyjne oraz prowadzi działalność edukacyjną i wydawniczą.

Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Parkowa 2, 64-300 Opalenica tel./fax +48 61 447 36 14 www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum powstało w 1996 r. z inicjatywy prof. Wincentego Pezackiego, dyrektora Instytutu Technologii Żywności Pochodzenia Zwierzęcego Akademii Rolniczej w Poznaniu. Od 2005 r. jest oddziałem Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu RolnoSpożywczego w Szrenia- wie. Na powierzchni ponad 1000 m² eksponowanych jest ponad 700 muzealiów ukazujących historię rzemiosła rzeźnickiego i przemysłu mięsnego od połowy XVII w. do lat 60. XX w. Zbiory dokumentują przetwórstwo mięsne. Maszyny i urządzenia przetwórcze zaprezento- wano z uwzględnieniem postępu, jaki dokonywał się w sposobach napędzania maszyn i urzą- dzeń – począwszy od urządzeń ręcznych, przez transmisję, aż po napęd elektryczny. Najlicz- niejszą grupę zbiorów stanowią utensylia cechowe, w tym dokumenty, fotografi e, sztandary, skrzynie cechowe. Wyeksponowane są również elementy systemów chłodniczych, sprężarki chłodnicze, zespół rozprężalników stosowanych przy schładzaniu chłodni oraz koła napędo- we sprężarek. W muzeum zgromadzono ogółem 4500 obiektów, w tym ponad 3700 pozy- cji bibliotecznych.

Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu Oddział MNRiPRS w Szreniawie Jaracz, 64-610 Rogoźno tel./fax +48 67 261 05 15 [email protected] www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum powstało w 1981 r. na terenie dawnej osady młyńskiej jako oddział Muzeum Naro- dowego Rolnictwa i Przemysłu RolnoSpożywczego w Szreniawie. Położone jest w odległości 40 km od Poznania przy trasie nr 11 Poznań – Piła, przy wschodnim krańcu Puszczy Notec- kiej, nad rzeką Wełną, w miejscu o dużych walorach krajobrazowych. Obecnie w skład zabu- dowań osady młyńskiej wchodzą następujące budynki: młyn wodny z przełomu XIX i XX w. wraz z zespołem kanałów młynówki, młyn wietrzny – przeniesiony i zrekonstruowany wia- trak koźlak z końca XVIII w., stajnia przymłyńska z XIX w. oraz dom mieszkalny młynarza z XIX w. W budynku młyna wodnego napędzanego turbiną Francisa znajduje się ekspozycja młyna przemysłowego. Wnętrze młyna wietrznego prezentuje wyposażenie wiatraka pod- czas użytkowania. W budynku dawnej stajni znajduje się ekspozycja poświęcona tradycyjne- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 275

mu przetwórstwu zbożowemu. Prezentowane są tu żarna, stępy, śrutowniki do zboża o na- pędzie ręcznym lub kieratowym oraz mechaniczny śrutownik produkcji Zakładów Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. W kolejnym obiekcie muzealnym – domu młynarza – znajduje się m.in. wystawa kilkudziesięciu modeli wiatraków wykonanych przez inż. Feliksa Klaczyńskie- go prezentująca modele wiatraków z terenu całej Polski. Na ekspozycjach plenerowych poka- zywane są również urządzenia służące do napędu młynów: silniki elektryczne i na gaz ssany oraz maszyny parowe. Obok zbiorów dotyczących młynarstwa Muzeum gromadzi również obiekty związane z rybactwem śródlądowym. Muzeum organizuje imprezy plenerowe i pro- wadzi działalność edukacyjną.

Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie w Uzarzewie Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Akacjowa 12, 62-006 Kobylnica tel./fax +48 61 818 12 11 [email protected] www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum powstało w 1977 r. z inicjatywy Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Poznaniu. Od 1982 r. jest oddziałem Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu RolnoSpożywczego w Szreniawie. Mieści się w XIXwiecznym dworze położonym w parku krajobrazowym o po- wierzchni 6 ha i urozmaiconej rzeźbie terenu. Drugim zabytkowym budynkiem jest stajnia- wozownia, w której od 1993 r. znajduje się ekspozycja przyrodnicza. W roku 2004 Fundacja Teresy i Adama Smorawińskich podarowała Muzeum kolekcję trofeów egzotycznych z pięciu kontynentów, a do celów jej ekspozycji ufundowała nowy pawilon wystawienniczy. W 2010 r. Fundacja rozbudowała go na potrzeby powiększających się zbiorów. Na powierzchni wystawienniczej 630 m² prezentowana jest kolekcja blisko 150 trofe- ów myśliwskich Adama Smorawińskiego oraz licząca blisko 100 eksponatów kolekcja pa- pug świata. W pomieszczeniach pałacu znajduje się ekspozycja poświęcona historii łowiectwa od czasów najdawniejszych do XX w. W dziale archeologicznym można obejrzeć narzędzia, jakimi posługiwali się pierwsi myśliwi. Ukazane są w nim również dawne techniki myśliw- skie oraz broń, akcesoria i trofea łowieckie. W salach ekspozycyjnych i w salonie myśliwskim prezentowane są wyroby sztuki inspirowanej łowiectwem. W stajniwozowni przedstawiono środowiska zwierząt łownych z gatunkami charakterystycznymi dla Wielkopolski. Ogółem zbiory obejmują ponad 2600 obiektów muzealnych. Muzeum posiada bibliotekę liczącą po- nad 1500 jednostek inwentarzowych – książek i czasopism o tematyce przyrodniczej i łowiec- kiej. Muzeum prowadzi działalność edukacyjną.

Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Topolowa 10, 64-300 Nowy Tomyśl tel./fax +48 61 442 23 11 [email protected] www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum zostało utworzone w 1985 r. jako oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Prze- mysłu RolnoSpożywczego w Szreniawie. Znajduje się 60 km na zachód od Poznania, na skrzyżowaniu dróg do Grodziska, Wolsztyna i Zbąszynia, przy linii kolejowej z Poznania do WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 276

Rzepina. Przedmiotem zainteresowania muzeum są: dzieje wikliniarstwa na ziemiach pol- skich, technika uprawy wikliny i kierunki jej użytkowania, obróbka surowca, technika pro- dukcji plecionkarskiej i koszykarskiej, wyroby artystyczne i użytkowe oraz dzieje polskiego chmielarstwa z uwzględnieniem rejonu nowotomyskiego. W Muzeum prezentowane są na- stępujące ekspozycje stałe: „Historia chmielarstwa w Polsce”, „Historia wikliniarstwa w Pol- sce” oraz „Artystyczne i użytkowe formy wiklinowe”. Uzupełnieniem wystaw stałych jest ekspozycja botaniczna w plenerze – prezentująca odmiany wierzby, oraz salicarium – planta- cja odmian wikliny i odmian chmielu. Muzeum jest organizatorem corocznych Ogólnopol- skich Plenerów Wikliniarskich oraz współorganizatorem Światowych Festiwali Plecionkar- stwa i Wikliniarstwa. Prowadzi działalność edukacyjną i warsztaty z zakresu plecionkarstwa.

Skansen i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Poznańska 35, 62-020 Swarzędz tel./fax +48 61 651 18 17 swarzę[email protected] www.muzeumszreniawa.pl

Muzeum powstało jako oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu RolnoSpożyw- czego w Szreniawie w 1999 r. na terenie istniejącego od 1963 r. skansenu pszczelarskiego. Twórcą placówki był prof. Ryszard Kostecki. Skansen stanowi unikatowy w skali europejskiej zbiór uli ilustrujący na ekspozycji plenerowej historię bartnictwa i pszczelarstwa na ziemiach polskich. W 1999 r. w pofolwarcznym budynku gospodarczym utworzono muzealną eks- pozycję owadów użytkowych. Do ekspozycji plenerowej należy też uprawa roślin miododaj- nych. W 2002 r. nadano Muzeum imię prof. Ryszarda Kosteckiego – twórcy skansenu i ko- lekcji uli, propagatora historii i tradycji pszczelarstwa. Ogółem zgromadzono ponad 700 obiektów muzealnych prezentowanych na wystawach zamkniętych i plenerowych. Muzeum organizuje również imprezy plenerowe i prowadzi działalność edukacyjną.

Muzeum Okręgowe im. Stanisława Staszica ul. Browarna 7, 64-920 Piła tel. +48 67 211 07 80 fax +48 67 215 35 77 [email protected] www.muzeum.pila.pl

Muzeum Okręgowe w Pile jest placówką wielodziałową, gromadzącą obiekty z zakresu archeologii, etnografi i, historii i sztuki. W zbiorach archeologicznych znajdują się przede wszystkim znaleziska z miejscowych wykopalisk oraz kolekcja z Landesmuseum Schneide- mühl. W dziale etnografi cznym gromadzone są obiekty stanowiące wytwory kultury mate- rialnej ludności zamieszkującej tereny północnej Wielkopolski. Zbiory historyczne wiążą się z przeszłością Piły i północnej części regionu. W dziale sztuki gromadzone są meble oraz inne obiekty sztuki użytkowej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 277

Muzeum Kultury Ludowej w Osieku nad Notecią Oddział Muzeum Okręgowego w Pile ul. Dworcowa 12, 89-333 Osiek nad Notecią tel. +48 67 286 60 90 [email protected] www.muzeum.pila.pl

Muzeum Kultury Ludowej w Osieku obejmuje swoją działalnością północne rubieże Wielko- polski; gromadzi muzealia i obiekty architektury wiejskiej z terenu Krajny, Pałuk i Puszczy Noteckiej Obiekty trafi ające do skansenu są reprezentatywne dla wszystkich technik budow- lanych i rozwiązań konstrukcyjnych regionu. Na powierzchni około 13 ha jest odtwarzana typowa dla obszaru wieś o układzie owalnicy.

Muzeum Okręgowe w Koninie ul. Muzealna 6, 62-505 Konin tel. +48 63 242 75 30 fax +48 63 242 74 31 [email protected] www.muzeum.com.pl

Obiekty do zwiedzania w siedzibie w KoninieGosławicach to: zamek gotycki, spichlerz kla- sycystyczny, dworek z wystawą wnętrz, skansen etnografi czny i skansen maszyn górniczych. Misja Muzeum Okręgowego w Koninie to ocalać dla przyszłości materialny i duchowy do- robek przeszłości, dokumentować dzieje i teraźniejszość ziemi konińskiej, służyć ową wiedzą społeczeństwu. Realizacji tych założeń ma służyć gromadzenie i naukowe opracowanie zbiorów w zakre- sie: dziejów miasta i regionu, historii, archeologii, etnografi i, przyrody, paleontologii, geo- logii, numizmatyki i medalierstwa polskiego, rzemiosła artystycznego, historii oświetlenia, sztuki polskiej, techniki (ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu wydobywczego i ener- getyki) oraz judaików. W działalności Muzeum równie ważne jest prowadzenie prac badaw- czych i konserwatorskich, organizacja wystaw i wydarzeń kulturalnych, a także aktywność edukacyjna, popularyzatorska i wydawnicza. Koło Wilczyna znajduje się oddział Muzeum – Skansen Archeologiczny „Mrówki”.

Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu ul. Kościuszki 12, 62-800 Kalisz tel. +48 62 757 16 08 fax +48 62 757 16 09 [email protected] www.muzeum.kalisz.pl

Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu należy do grona najstarszych polskich placó- wek muzealnych. Pierwsze próby utworzenia w Kaliszu muzeum podjęto już w 1883 r., ale na skutek braku zgody władz carskich do zorganizowania „Wystawy archeologicznej i zabyt- ków sztuki” doszło dopiero w 1900 r. Sześć lat później powstało pierwsze muzeum, wkrót- ce potem utworzono dwie dalsze placówki tego samego typu, które w 1914 r. połączyły się w Muzeum Ziemi Kaliskiej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 278

Zbiory szczęśliwie przetrwały zburzenie miasta w sierpniu 1914 r., choć uległy znaczne- mu zniszczeniu w czasie II wojny światowej. W 1975 r. muzeum podniesiono do rangi wo- jewódzkiej instytucji kultury i nadano mu nazwę Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej. W ciągu kilku kolejnych lat rozszerzono je o cztery oddziały terenowe: – Centrum Rysunku i Grafi ki im. Tadeusza Kulisiewicza w Kaliszu, – Rezerwat Archeologiczny w KaliszuZawodziu, – Oddział Literacki – Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie wraz z utworzoną na tere- nie parku ekspozycją tradycyjnego budownictwa ludowego ziemi kaliskiej (miniskansen etnografi czny). Obecnie muzeum gromadzi zbiory z zakresu archeologii, etnografi i, historii i sztuki, któ- re prezentuje na wystawach stałych i czasowych, ponadto prowadzi działalność edukacyjną, naukowobadawczą i wydawniczą. Instytucja wpisana jest pod numerem 38/98 do Państwowego Rejestru Muzeów Minister- stwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Muzeum Ziemi Kępińskiej im. Tadeusza Potworowskiego ul. Ratuszowa 2, 63-600 Kępno tel. +62 782 30 58 [email protected] http://www.muzeumkepno.pl/

Muzeum Ziemi Kępińskiej im. T. P. Potworowskiego od 2015 r. ma swoją siedzibę w budyn- ku przy ul. Ratuszowej 2. Niegdyś w tym zabytkowym gmachu mieściły się różne instytucje użytku publicznego. W latach 1846–1975 był tutaj magistrat, później Urząd Stanu Cywil- nego, Kępiński Dom Kultury, następnie biblioteka oraz galeria sztuki. Pomysł utworzenia muzeum w Kępnie został zrealizowany jeszcze przed II wojną świa- tową. W 1938 r. podjął się tego zadania ówczesny burmistrz miasta Wacław Kokociński. Pierwszym kierownikiem oraz współzałożycielem placówki był malarz Tadeusz Piotr Potwo- rowski. Działalność nowo powstałej instytucji przerwała wojna, w wyniku której eksponaty uległy rozproszeniu. Muzeum zostało reaktywowane w 1960 roku. Od 1998 roku patronem placówki jest Tadeusz Piotr Potworowski. W zasobach muzeum znajdują się zbiory archeologiczne prezentujące historię regionu od paleolitu do średniowiecza, etnografi czne (zabytki kultury ludowej południowej Wielko- polski), historyczne (dokumenty dotyczące historii kępińskiego rzemiosła oraz Kępińskie- go Bractwa Kurkowego), zbiory sztuki współczesnej (malarstwo) oraz dzieła Tadeusza Piotra Potworowskiego i pamiątki z nim związane (korespondencja, notatki, zdjęcia). W budynku mieszczą się trzy ekspozycje stałe: „Z historii Kępna”, „Dziedzictwo żydowskie w Kępnie” oraz „Kolory Potworowskiego”. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 279

Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 32, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10 fax +48 61 427 50 10, w. 220 [email protected] www.lednica.pl

Ze względu na wartość historycznokulturową Ostrowa Lednickiego w 1969 r. powołano Mu- zeum Pierwszych Piastów na Lednicy, którego nazwa brzmiała początkowo Muzeum Począt- ków Państwa Polskiego na Lednicy. Pierwotnie opiekowało się ono tylko ruinami na wyspie jeziora Lednica, później dołączono do niego całą jego otulinę, a następnie grodzisko z relikta- mi zabudowy architektonicznej w Gieczu (od 1984 r.), wielkie grodzisko w Grzybowie koło Wrześni (od 1997 r.) oraz grodzisko w Radzimiu koło Murowanej Gośliny (od 2006 r.). Nie- zwykle istotną częścią Muzeum jest Wielkopolski Park Etnografi czny, który zajmuje się za- chowaniem kultury ludowej i budownictwa Wielkopolski. Muzeum Pierwszych Piastów jest to muzeum typu skansenowskiego – muzeum na wol- nym powietrzu z bardzo rozległym obszarem i infrastrukturą muzealną. Grodziska znaj- dujące się pod opieką tej instytucji są istotnym elementem Szlaku Romańskiego i Szlaku Piastowskiego.

Wczesnopiastowska Rezydencja na Ostrowie Lednickim Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 32, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10 fax +48 61 427 50 10, w. 220 [email protected] www.lednica.pl

Z wyspą na jeziorze Lednica związane są początki Muzeum – powołano je, by chronić dzie- dzictwo kulturowe Ostrowa Lednickiego. We wczesnym średniowieczu znajdował się tutaj jeden z najważniejszych ośrodków grodowych pierwszych władców kształtującego się pań- stwa polskiego – Mieszka I, Bolesława Chrobrego i Mieszka II. Obiekt jest skarbcem war- tości historycznych i kulturowych. Do dziś zachowały się tutaj grodowe i architektoniczne relikty świadczące o jego ważnej roli w procesie powstawania państwa. Szczególne miejsce wśród nich zajmują pozostałości najstarszej na ziemiach Polski rezydencji pałacowej, składa- jącej się z obiektu świeckiego i sakralnego – zbudowanej w drugiej połowie X w. przez księcia Mieszka I. O jej niezwykłości świadczą dwa zagłębienia interpretowane jako urządzenia do chrztu. Są to jedyne pewne pozostałości basenów chrzcielnych z okresu początków funkcjo- nowania religii chrześcijańskiej w Polsce. Kolejnym elementem ściśle związanym z początka- mi chrystianizacji są relikty jednonawowego kościoła grodowego, w którym znajdują się dwa murowane grobowce. Historyczny krajobraz wyspy lednickiej uzupełniają pozostałości drew- nianoziemnych wałów obronnych, umocnień brzegowych oraz relikty należących do najdłuż- szych na Słowiańszczyźnie mostów. W trakcie badań archeologicznych na wyspie oraz badań podwodnych na trasie przebiegu mostów pozyskano ogromne ilości zabytków, które są pre- zentowane na wystawach tematycznych. Ostrów Lednicki znajduje się na szlakach turystycz- nych: Szlaku Romańskim, Szlaku Piastowskim i Szlaku św. Jakuba. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 280

Pracownia Archeologiczna Ostrów Radzimski Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy ul. Poznańska 16, 62-095 Murowana Goślina [email protected] www.lednica.pl

Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Grodziszczko, 63-012 Dominowo tel. +48 61 285 92 22 [email protected] www.lednica.pl

Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu znajduje się na południowym skraju powiatu średzkiego i obejmuje pozostałości wczesnośredniowiecznego grodu (tzw. Grodziszczko). Miejsce to odegrało ważną rolę w procesie powstawania zrębów oraz krzep- nięcia polskiej państwowości. Rezerwat w Gieczu istnieje od roku 1963. Obecnie stanowi część Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Ochroną i opieką otoczono w nim archeologiczne pozostałości jednego z centralnych grodów monarchii piastowskiej z reliktami architektury kamiennej. Na terenie Rezerwatu eksponowane są relikty najwcześniejszej architektury monumen- talnej na ziemiach polskich. Są to fundamenty pałacu książęcego z kaplicą w kształcie ro- tundy (z końca X w. – początku XI w.) oraz pozostałości kościoła grodowego pw. św. Jana Chrzciciela z unikatową kryptą relikwiarzową (z początku XI w.). Tuż przy Rezerwacie, we wsi Giecz, można podziwiać najmniejszy zachowany w całości wielkopolski zabytek archi- tektury romańskiej: kościół parafi alny Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja (z przełomu XII i XIII w.). Z bogatą historią grodu zapoznać się można na ekspozycji w pawilonie muzealnym znaj- dującym się na terenie grodziska. Zgromadzone tam zabytki, z których duża część to przed- mioty unikatowe, ilustrują zarówno rangę Giecza w państwie piastowskim, jak i życie co- dzienne dawnych mieszkańców grodu i jego okolic. Rezerwat prowadzi działalność badawczą (grodzisko i jego bezpośrednie zaplecze), a tak- że edukacyjną (lekcje i warsztaty muzealne oraz historycznoedukacyjnorekreacyjne imprezy plenerowe).

Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Grzybowo 10a, 62-300 Września tel. +48 61 88 00 076, +48 507 513 798 [email protected] www.lednica.pl

We wsi Grzybowo, ok. 7 km na północny wschód od Wrześni, znajduje się grodzisko – pozo- stałość po grodzie z czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Jest to największy tego rodza- ju obiekt z okresu formowania się państwa polskiego. Obejmuje powierzchnię ponad 4 ha, a jego wały dziś osiągają wysokość ponad 9 m. Ten tajemniczy gród dopiero od 1989 r. ujaw- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 281

nia swoje tajemnice – wtedy rozpoczęto na jego terenie badania archeologiczne. Od 2010 r. obiekt można zwiedzać: powstał tu pawilon, a dla gości przygotowano ekspozycje – zarów- no wystawową, jak i plenerową. Gród w Grzybowie to żywa lekcja historii. Odbywające się w nim rekonstrukcje i edu- kacja historyczna pozwalają obcować z przeszłością – z czasami, w których żyli Piastowie. Wystawa stała pozwala poznać pracę archeologów, a także zabytki odkrywane podczas prac wykopaliskowych. W pawilonie odbywają się zajęcia przybliżające dawne rzemiosła. Wyda- rzenia plenerowe natomiast, zwłaszcza organizowany w przedostatni weekend sierpnia „Tur- niej Wojów”, umożliwiają przeniesienie się w czasy Piastów i posmakowanie atmosfery sprzed 1000 lat.

Wielkopolski Park Etnografi czny Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 23, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10, w. 340 [email protected] www.lednica.pl

Wielkopolski Park Etnografi czny to najważniejsze muzeum typu skansenowskiego w Wiel- kopolsce i jedno z większych muzeów tego typu w Polsce. Gromadzi ono, zabezpiecza i eks- ponuje przede wszystkim przykłady tradycyjnej zabudowy wiejskiej oraz przedmioty ru- chome związane z życiem mieszkańców XIXwiecznej wsi wielkopolskiej. Do jego realizacji przystąpiono w 1975 r. z inicjatywy dyrekcji Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Koncepcja jego budowy zakłada rekonstrukcję wsi w formie owalnicy zbliżoną do natu- ralnej wsi wielkopolskiej z XIX w., z wszystkimi jej zasadniczymi elementami składowymi, tj.: układem przestrzennym z uprawnymi polami i drogami, zagrodami chłopskimi, dworem, folwarkiem, kościołem, szkołą, karczmą, plebanią, remizą oraz pojedynczymi obiektami tra- dycyjnego rzemiosła wiejskiego. Obiekty nieruchome, także otoczenie tworzące ekspozycję muzealną, są – stosownie do pełnionej funkcji – kompletnie wyposażone w przedmioty należące do muzealnego zbioru li- czącego około 10 000 ruchomych muzealiów etnografi cznych, artystycznohistorycznych oraz współczesnej plastyki nieprofesjonalnej. Oprócz ekspozycji stałej, dzięki której można poznać obraz życia mieszkańców wsi wielkopolskiej, do szczególnych atrakcji należą często organizo- wane imprezy folklorystyczne, wśród których należy wymienić „Żywy Skansen” (w pierwszą niedzielę lipca) oraz „Pożegnanie Lata” (w ostatnią niedzielę września).

Punkt Etnografi czny w Rogierówku Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy ul. Muzealna 5, 62- 090 Kiekrz tel. 61 848 20 51 www.lednica.pl WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 282

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno tel. +48 61 426 46 41 fax +48 61 426 48 41 [email protected] www.muzeumgniezno.pl

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie jest instytucją zajmującą się dziedzic- twem polskiego średniowiecza oraz historią Gniezna i regionu. Posiada zbiory archeologicz- ne, sztuki, historyczne i archiwalne; prowadzi działalność naukowobadawczą, wydawniczą oraz edukacyjną. Obok wystaw stałych prezentuje ekspozycje czasowe o szerokiej tematyce od pradziejów po współczesność. Powstanie muzeum w Gnieźnie związane jest z prowadzonymi tu od 1948 r. badaniami archeologicznymi, których celem było uzyskanie zabytków dokumentujących początki pań- stwa polskiego. Rezultaty odkryć stały się impulsem do powołania w 1956 r. gnieźnieńskie- go oddziału Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Muzeum Początków Państwa Polskiego jako samodzielną, wielodziałową instytucję muzealną powołano do życia w 1973 r.

Muzeum Regionalne w Słupcy ul. Warszawska 53, 62-400 Słupca tel. +48 63 275 26 40 [email protected] www.muzeumslupca.pl

Muzeum Regionalne w Słupcy to samorządowa instytucja kultury. Działa m.in. na podstawie Ustawy o muzeach z 1996 r. i znowelizowanego statutu z dnia 27 września 2001 r., uchwa- lonego przez Radę Miasta. Do Księgi Rejestrowej Instytucji Kultury została wpisana 6 grud- nia 2002 r. pod numerem 2/2002. Założycielem i pierwszym kierownikiem Muzeum był Wojciech Sypniewski – słupecki regionalista. 21 stycznia 1975 r. w wynajętych pomieszcze- niach kamienicy nr 18 na Rynku rozpoczęło działalność Muzeum Ziemi Słupeckiej. W latach 1975–1983 było ono fi lią Muzeum Okręgowego w Koninie; od 1984 r. działa jako samo- dzielna placówka. Mieści się w zabytkowej, eklektycznej willi z lat 30. XX w. Najistotniejszym tematem zbiorów są eksponaty ilustrujące historię i kulturę miasta od lokacji oraz bogatą przeszłość ziemi słupeckiej. Obiekty gromadzone w działach archeolo- gicznym, etnografi cznym oraz artystycznohistorycznym i numizmatycznym mówią o dzie- jach miasta i regionu. Program działania, jak i styl pracy muzeum są konsekwencją realizacji zadań statutowych, do których przede wszystkim należy gromadzenie dóbr kultury, ich naukowe opracowanie, właściwe przechowywanie, zabezpieczenie i udostępnianie zwiedzającym. Zachowanie kultu- ry oznacza jednak otwarcie drzwi i ukierunkowanie się na świat zewnętrzny, dlatego staramy się docierać z bogatą i atrakcyjną ofertą do zróżnicowanego grona odbiorców. Dzięki temu stajemy się ważnym ośrodkiem szeroko pojętej edukacji kulturalnej w mieście i regionie. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 283

Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie ul. Mały Rynek 1, 63-700 Krotoszyn tel. +48 62 722 61 47 [email protected] http://www.muzeum.krotoszyn.pl/

Krotoszyńskie muzeum zostało założone w 1957 r. przez miejscowy oddział PTTK. Pierwot- nie siedzibą placówki była „Krotoszanka” – drewniany dom z drugiej połowy XVIII stulecia, a od 1969 r. Muzeum mieści się w barokowym budynku poklasztornym ojców trynitarzy. Od 1999 r. funkcjonuje ono jako samorządowa instytucja kultury, na podstawie statutu nadane- go przez Radę Miejską Krotoszyna. Krotoszyńskie Muzeum Regionalne posiada bibliotekę regionalną złożoną z ponad 5000 pozycji, a zbiory muzealiów liczą blisko 5500 eksponatów z zakresu historii, etnografi i i sztu- ki. Instytucja prowadzi działalność wystawienniczą, edukacyjną i wydawniczą.

Muzeum Regionalne im. Władysława Golusa Rynek 19, 63-500 Ostrzeszów tel. +48 62 730 20 42 muzeumostrzeszó[email protected] http://ock-ostrzeszow.pl/muzeum-regionalne

Muzeum Regionalne w Ostrzeszowie, działające jako wyodrębniona komórka Ostrzeszow- skiego Centrum Kultury, udostępniania zbiory na wystawach (stałych i czasowych) ukazują- cych różne zagadnienia z dziejów ziemi ostrzeszowskiej, prezentuje dorobek artystyczny lu- dzi wywodzących się z tego obszaru oraz sprowadza wystawy z innych ośrodków muzealnych. Najważniejsze kolekcje to: twórczość Antoniego Serbeńskiego, absolwenta krakowskiej Aka- demii Sztuk Pięknych, który na swoich akwarelach, pastelach, olejach i drzeworytach utrwa- lił niepowtarzalny urok małych miasteczek południowej Wielkopolski; dokumenty, fotogra- fi e, sztandary z czasu powstania wielkopolskiego, a także wydawnictwa i odznaczenia z tego okresu; zbiór dokumentów, fotografi i z czasu II wojny światowej, ze szczególnym nastawie- niem na pamiątki norweskie, związane z ofl agiem XXI C.

Muzeum Regionalne w Jarocinie Ratusz, Rynek, 63-200 Jarocin tel. +48 62 747 34 49 [email protected] www.muzeumjarocin.pl

Muzeum Regionalne w Jarocinie jest samorządową instytucją kultury prowadzoną przez Gminę Jarocin. Powstało w 1960 r. i jest placówką o charakterze lokalnym. Działalność Muzeum wynika z celów i zadań określonych w statucie. Do głównych kierun- ków jego działalności należą: gromadzenie, przechowywanie, katalogowanie, opracowywa- nie, konserwowanie i udostępnianie dóbr kultury oraz prowadzenie działalności naukowo- badawczej, oświatowej i wydawniczej w zakresie upowszechniania nauki, sztuki i kultury, a także współpraca z instytucjami i stowarzyszeniami o podobnych celach. Muzeum usytuowane jest na dawnym strychu ratusza, a na ekspozycje czasowe wykorzy- stywane są dodatkowo pomieszczenia zabytkowego „Skarbczyka”, który pełni funkcję galerii. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 284

Częścią Muzeum jest ponadto otwarty w lipcu 2014 r. Spichlerz Polskiego Rocka, w którym znajduje się nowoczesna multimedialna wystawa stała poświęcona historii polskiej muzyki rockowej i legendarnym jarocińskim festiwalom. Jest to również miejsce kameralnych kon- certów, spotkań autorskich, promocji i innych działań o charakterze kulturalnym, związa- nych tematycznie z muzyką, zwłaszcza rockową.

Muzeum Regionalne w Międzychodzie Oddział Biblioteki Publicznej im. Jana Daniela Janockiego ul. 17 Stycznia 100, 64-400 Międzychód tel. +48 95 748 27 01 [email protected] http://muzeummiedzychod.pl

Muzeum istnieje od 1976 r., od początku jego siedzibą jest zabytkowy budynek magistra- tu miejskiego. W 2003 r. w ramach reorganizacji gminnych placówek kultury Muzeum Re- gionalne zostało włączone w struktury miejscowej Biblioteki Publicznej. Placówka gromadzi i udostępnia zbiory z zakresu etnografi i, historii i archeologii okolic Międzychodu, zachod- niej części Puszczy Noteckiej. Oprócz nich Muzeum posiada zbiory z dziedziny sztuki i tech- niki oraz czytelnię z księgozbiorem o tematyce regionalnej. Do bieżącej działalności należy ponadto organizowanie wystaw czasowych o różnorodnej tematyce (nauka, przyroda, kul- tura). Działalność Muzeum to także Międzychodzkie Stowarzyszenie Historyczne „Aureus”. We współpracy z jego członkami przygotowywane są m.in. konkursy historyczne. W sezo- nie letnim, podczas festynów wiejskich itp., odbywają się tu kiermasze literatury oraz pamią- tek turystycznych.

Muzeum Regionalne w Wągrowcu ul. Opacka 15, 62-100 Wągrowiec tel. +48 67 268 59 11 fax +48 67 268 59 11 [email protected] www.opatowka.pl

Muzeum Regionalne w Wągrowcu rozpoczęło działalność w 1987 r. Muzeum znajduje się w zabytkowym budynku z końca XVIII w., dawnym domu opata, tzw. opatówce, stanowią- cej reprezentacyjną siedzibę opata cystersów wągrowieckich. Najważniejszymi celami Muzeum są ochrona, poznawanie, badanie i popularyzacja dziedzic- twa kulturowego regionu. Ich osiąganiu służą m.in.: gromadzenie, opracowywanie i udo- stępnianie zbiorów, prowadzenie badań naukowych, edukacja, organizacja wystaw i innych wydarzeń kulturalnych oraz działalność wydawnicza. W Muzeum można zwiedzać wystawy stałe, prezentujące pradzieje Wągrowca i okolic, histo- rię miasta oraz łekneńskowągrowieckiego opactwa cysterskiego, a także ekspozycję etnogra- fi czną w Chacie Rybaka z elementami pałuckiej sztuki ludowej. Ponadto w muzeum prezen- towane są wystawy czasowe o różnorodnej tematyce. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 285

Muzeum Regionalne w Wolsztynie ul. 5 Stycznia 34, 64-200 Wolsztyn tel. +48 68 384 26 48 fax +48 68 384 26 46 [email protected] www.muzeawolsztyn.com.pl

Zbiory powołanego w 1976 r. Muzeum Regionalnego w Wolsztynie obejmują: kolekcję rzeźb i obrazów zmarłego w niemieckim obozie zagłady w Oświęcimiu artysty rzeźbiarza Marcina Rożka, historię i ikonografi ę okolic, dokumenty i fotografi e ilustrujące życie i działalność nie- mieckiego noblisty bakteriologa dr. Roberta Kocha, fi lozofa Józefa Marii HoeneWrońskiego oraz architekturę wiejską i zabytki kultury materialnej zachodniej Wielkopolski. Pamiątki przeszłości (ok. 3000 muzealiów) gromadzone przez Muzeum prezentowane są w trzech odrębnych placówkach – działach Muzeum Regionalnego: – Muzeum Marcina Rożka (willa z ogrodem), – Muzeum Roberta Kocha (neogotycki budynek), – Skansenie Budownictwa Ludowego Zachodniej Wielkopolski (ok. 20 bogato wyposażo- nych obiektów).

Muzeum Regionalne Ziemi Sulmierzyckiej im. Fabiana Sebastiana Klonowicza ul. Rynek 1, 63-750 Sulmierzyce tel. +48 728 473 194 fax +48 62 722 34 80 [email protected] http://www.muzeumsulmierzyce.pl/

Celami, jakie realizuje Muzeum Regionalne Ziemi Sulmierzyckiej, są: gromadzenie zabytków w zakresie archeologii, historii, etnografi i i sztuki regionu (drogą zakupów, przekazów, daro- wizn i zapisów oraz depozytów); inwentaryzowanie, katalogowanie; przechowywanie zgro- madzonych zabytków w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania oraz za- bezpieczenie i konserwacja muzealiów; organizowanie wystaw stałych i czasowych. Muzeum gromadzi zbiory z zakresu: archeologii, etnografi i, historii i sztuki miasta i zie- mi sulmierzyckiej; rzemiosła wiejskiego, cechowego, a także banknoty, numizmaty oraz militaria.

Muzeum Regionalne Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła Rynek 8, 64-360 Zbąszyń tel. +48 68 3860 811 fax +48 68 3860 874 [email protected], [email protected] http://zck.org.pl/

W 1938 r. z inicjatywy miejscowych nauczycieli otwarto w Przyprostyni Muzeum Ziemi Zbąskiej, gdzie oprócz historii regionu prezentowano jego folklor. Muzeum zostało zamknię- te po zajęciu Wielkopolski przez Niemców. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 286

W latach 60. pod patronatem PTTK powstało w zabytkowej baszcie Muzeum Regional- ne Ziemi Zbąszyńskiej. W 2000 r. zbąszyński oddział PTTK został rozwiązany, a zbiory Muzeum zostały przeka- zane Zbąszyńskiemu Centrum Kultury. W kwietniu 2004 r. otwarto Muzeum Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła. Mieści się ono w centralnej części miasta, w zabytkowym budynku na rynku miejskim. Stałe ekspozycje przedstawiają archeologię i historię Zbąszynia i okolic, folklor regionu oraz rzemiosło ludowe. Muzeum jest otwarte na różne działania i inicjatywy. Przez cały rok odbywają się tu wy- stawy, lekcje historii, spotkania z twórcami ludowymi, prezentacje rękodzieła, rzeźby, malar- stwa, fotografi i. Prowadzimy również warsztaty dla uczniów. Muzeum uczestniczy też w organizacji Biesiady Koźlarskiej (w tym roku odbywającej się po raz czterdziesty). Jest to impreza, podczas której do Zbąszynia zjeżdżają z Polski i zagra- nicy muzycy ludowi grający na kozłach i dudach oraz śpiewacy ludowi.

Muzeum Stanisława Staszica w Pile ul. Browarna 18, 64-920 Piła tel. +48 67 213 15 67 fax +48 67 215 31 39 [email protected] www.muzeumstaszica.pl

Muzeum powstało w 1951 r. Jest muzeum biografi cznym poświęconym postaci Stanisława Staszica (1755–1826), syna pilskiego burmistrza, wybitnego przedstawiciela polskiego oświe- cenia. Siedzibą Muzeum jest dawny dom Stasziców. Muzeum jest jednostką organizacyjną Gminy Piła. Misją tej instytucji jest gromadzenie, opisanie i zachowanie spuścizny po Staszi- cu, upowszechnianie jego myśli i dzieł oraz popularyzacja postawy staszicowskiej jako wzorca służby publicznej, ofi arności i stosunku do drugiego człowieka. Muzeum jest wydawcą dwu- rocznika „Zeszyty Staszicowskie”. Od 2003 r. w Muzeum działa Galeria Sztuki Współczesnej.

Muzeum Śremskie w Śremie ul. A. Mickiewicza 89, 63-100 Śrem tel. +48 66 884 71 30 [email protected], [email protected] www.muzeum.srem.pl

Muzeum Śremskie to samorządowa instytucja kultury, której organizatorem jest Rada Miej- ska w Śremie. Powołane zostało jako jednostka organizacyjna gminy w celu wypełnienia czę- ści zadań wspólnoty samorządowej w zakresie kultury. Zadania te Muzeum realizuje przez: gromadzenie dóbr kultury, ze szczególnym uwzględnieniem obiektów dotyczących regio- nu śremskiego i Wielkopolski; naukowe opracowywanie i popularyzowanie zbiorów; pro- wadzenie działalności edukacyjnej o charakterze regionalnohistorycznym. Niekonwencjo- nalnym elementem pracy Muzeum jest redagowanie lokalnego dwumiesięcznika „Gazeta Śremska” – periodyku społecznokulturalnohistorycznego. Pismo bywa źródłem lokalnej hi- storii, przekazując wspomnienia śremian z nieodległej, znanej im osobiście przeszłości. Gaze- ta stwarza młodym autorom możliwości debiutu w publicystyce i zaprezentowania twórczo- ści artystycznej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 287

Muzeum Technik Ceramicznych w Kole ul. M. Kajki 44, 62-600 Koło tel. +48 63 272 15 59 [email protected] www.muzeumkolo.pl

Trzon zbiorów kolskiego muzeum stanowią wyroby miejscowej fabryki fajansu założonej w 1842 r. przez Józefa Freudenreicha (prezentowane na wystawie stałej), jak również wyro- by ceramiczne innych wytwórni i manufaktur z kraju i zagranicy gromadzone w dziale ar- tystycznym. W strukturze Muzeum znajdują się także inne działy: archeologiczny, etnogra- fi czny i historyczny. Główną misją muzeum jest zachowanie i propagowanie dziedzictwa historycznokulturo- wego ziemi kolskiej. Oprócz działalności wystawienniczej warto zauważyć również aktyw- ność edukacyjną Muzeum, przejawiającą się w różnych formach (konferencje naukowe, kon- kursy, półkolonie dla dzieci, lekcje muzealne itd.). Efekty działalności badawczej instytucji prezentowane są w licznych publikacjach naukowych i popularnonaukowych, za które kol- skie muzeum było kilkakrotnie nagradzane.

Muzeum Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu Centrum Stomatologii, ul. Bukowska 70, 60-812 Poznań tel. +48 61 854 71 21 [email protected] www.muzeum.ump.edu.pl

Muzeum gromadzi przedmioty związane z historią poznańskiej uczelni medycznej oraz roz- wojem medycyny i farmacji. Eksponaty są podzielone według dziedzin (chirurgia, interna, la- ryngologia, okulistyka, anestezjologia i intensywna terapia, radiologia, laboratorium, gine- kologia, stomatologia, farmacja). Obiekty do kolekcji są pozyskiwane z katedr i zakładów uczelni oraz od osób prywatnych.

Muzeum w Gostyniu ul. Kościelna 5, 63-800 Gostyń tel. +48 65 572 12 97 fax +48 65 572 03 46 [email protected] www.muzeum.gostyn.pl

Muzeum istnieje od 1967 r. Najważniejszym celem jego działania jest upowszechnianie kul- tury i dziejów miasta wśród mieszkańców Gostynia i powiatu gostyńskiego, a w szczególno- ści zachęcanie gostynian do tego, by nie tylko byli odbiorcami kultury, ale również przyłączy- li się do grona jej twórców. Staramy się też prezentować dorobek pokoleń mieszkańców ziemi gostyńskiej coraz liczniej przybywającym turystom. W naszej ofercie znajduje się także infor- macja turystyczna i pomoc przewodnika w poznawaniu miasta i regionu. Kładziemy szcze- gólny nacisk na współpracę z miejscowymi organizacjami pozarządowymi i kolekcjonerami. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 288

Muzeum Ziemi Nadnoteckiej im. Wiktora Stachowiaka ul. Żeromskiego 7 i 36a, 64-980 Trzcianka tel. +48 67 216 24 46 [email protected] www.mzntrzcianka.pl

Muzeum powstało już w 1924 r. z inicjatywy pastora Richarda Hesslera i nosiło nazwę He- imatmuseum des Netzekreises. Muzeum zajmuje się gromadzeniem dokumentów, pamiątek, przedmiotów związanych z miastem i okolicą. Nasza placówka obejmuje następujące dzia- ły: etnografi czny, historyczny, numizmatyczny, sztuki i rzemiosła artystycznego, szkolnictwa oraz archeologiczny. Prowadzimy także działalność wydawniczą i edukacyjną, co roku orga- nizujemy stałe imprezy, jak „Noc w Muzeum” czy „Piknik Muzealny”.

Muzeum – Zamek Górków w Szamotułach ul. Wroniecka 30, 64-500 Szamotuły tel./fax +48 61 292 18 13 +48 61 292 26 29 [email protected] www.zamek.org.pl

Szamotuły to miasto w Wielkopolsce, położone około 35 km na północny zachód od Pozna- nia. Jednym z zabytków, który się tu znajduje, jest zespół zamkowy składający się z późnogo- tyckiej baszty, XVwiecznego budynku na podzamczu, XVIIIwiecznej ofi cyny i XIXwieczne- go spichlerza; całość otacza park krajobrazowy. W budynku głównym, dawnym zamku, prezentowane są wnętrza siedziby magnackiej oraz kolekcja ikon. Ekspozycja w Baszcie Halszki poświęcona jest dziejom miasta i najbliższej okolicy. Na czterech kondygnacjach pokazano historię od czasów najdawniejszych do 1945 r. W ofi cynie zachodniej umieszczono wystawę etnografi czną. Na parterze znajdują się dawne warsztaty rzemieślnicze i zrekonstruowana izba wiejska z komorą. Na piętrze wyeksponowa- no stroje ludowe związane z dziejami regionu.

Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie ul. Stadnina 3a, 64-410 Sieraków tel./fax +48 61 295 23 92 [email protected] www.muzeumsierakow.pl

Do zakresu działalności muzeum w Sierakowie należy gromadzenie, udostępnienie i trwa- ła ochrona zbiorów związanych z historią i działalnością rodu Opalińskich oraz ich siedzibą, a także pamiątek związanych z dziejami miasta i gminy Sieraków i powiatu międzychodzkiego. Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie powołano do życia w 1995 r. decyzją Woje- wody Poznańskiego Włodzimierza Łęckiego. Mieści się ono w odbudowanym południowym skrzydle dawnego zamku, którego dzieje sięgają początku XIV w. Rezydencję tę wzniesio- no najprawdopodobniej na miejscu dawnego wczesnośredniowiecznego grodu. Za najstar- szych właścicieli dóbr sierakowskich uchodzi ród Borkowiców. Po nich nastał w Sierakowie ród Nałęczów, a później Górków. Jednak najlepsze lata zamku przypadają na czasy pano- wania XVIIwiecznej magnackiej rodziny Opalińskich. Pochodzą z niej m.in. Piotr Opaliń- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 289

ski – wojewoda poznański, jego syn Krzysztof Opaliński – również piastujący urząd wojewo- dy, pisarz, satyryk, mecenas sztuki, oraz Katarzyna Opalińska – królowa Polski, matka Marii Leszczyńskiej, królowej Francji. Najcenniejsze eksponaty znajdujące się w zbiorach Muzeum to pięć przepięknych sar- kofagów rodu Opalińskich. Zostały one wydobyte na początku lat 90. z kościoła pobernar- dyńskiego pw. NMP Niepokalanie Poczętej w Sierakowie i poddane gruntownej renowacji. Uchodzą za jedne z najpiękniejszych dzieł XVIIwiecznej sztuki funeralnej. Ponadto muzeum w Sierakowie zajmuje się gromadzeniem pamiątek związanych z rodem Opalińskich, sztuką XVIIwiecznej polski, archeologią i historią Pojezierza MiędzychodzkoSierakowskiego. Bie- rze czynny udział w życiu regionu przez organizację imprez kulturalnych i edukacyjnych, takich jak: wystawy czasowe, np. „Powstanie Wielkopolskie na Ziemi MiędzychodzkoSie- rakowskiej”; koncerty, np. „Sierakowska Wiosna Klasyków”; wykłady popularnonaukowe i wielu innych przedsięwzięć. Od 1999 r. jest powiatową instytucją kultury podległą Staro- stwu Powiatowemu w Międzychodzie, a jego działalność dotowana jest m.in. przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Muzeum Ziemi Rawickiej w Rawiczu Ratusz, Rynek 1, 63-900 Rawicz tel. +48 65 545 35 75 fax +48 65 545 38 25 [email protected] www.muzeum.rawicz.pl

Muzeum Ziemi Rawickiej to samorządowa instytucja kultury. Jego organizatorem jest Gmi- na Rawicz. Muzeum otwarto 13 grudnia 1973 r. Muzeum gromadzi dobra materialne i kulturalne dziedzictwo ziemi rawickiej. Upo- wszechnia i umożliwia korzystanie ze zgromadzonych zbiorów. Jest aktywną instytucją otwartą na współpracę i zapotrzebowanie mieszkańców ziemi rawickiej.

Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach” Koszuty 27, 63-000 Środa Wielkopolska tel. +48 61 285 10 23 fax +48 61 287 71 79 [email protected] [email protected] www.koszuty.pl

Wizytówką Muzeum Ziemi Średzkiej jest jego siedziba – późnobarokowy dwór szlachecki z trzeciej ćwierci XVIII w. Dwór w Koszutach zbudowany został z zachowaniem podstawo- wych cech ustalonych w XVIII w. Jest to budynek parterowy, symetryczny, z werandą, na- rożnymi alkierzami i stromym, mansardowym dachem krytym gontem, położony w zrekon- struowanym parku krajobrazowym z pierwszej połowy XIX w. Ekspozycja stała muzeum, pt. „Mała siedziba ziemiańska w Wielkopolsce”, prezentowana jest w siedmiu salach urzą- dzonych w duchu dawnego polskiego dworu z końca XIX i początku XX w. Zgromadzone tu zestawy mebli oraz uzupełniające wystrój malarstwo, tkaniny i przykłady rzemiosła arty- stycznego – ustawione tak, by swobodnie można było poruszać się po wnętrzach – pozwalają WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 290

odtworzyć wygląd i atmosferę szlacheckiego dworu, a pozostawione, niejako mimochodem, drobne sprzęty dają wrażenie stałej obecności jego dawnych mieszkańców.

Muzeum Ziemi Wronieckiej ul. Szkolna 2, 64-510 Wronki tel. +48 67 254 01 33 [email protected] http://www.wokwronki.pl/muzeum

Muzeum Ziemi Wronieckiej działa od 1993 r. Zostało założone z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej. Siedzibą Muzeum jest spichlerz z połowy XIX w. znajdują- cy się w centrum miasta. Zbiory muzeum tworzą obiekty związane z historią ziemi wroniec- kiej, w większości podarowane przez społeczeństwo. Ekspozycje podzielone są na działy: arty- stycznohistoryczny (średniowiecze, XIX i XX w.), archeologiczny (pradzieje), etnografi czny (XIX i XX w.) i łowieckoprzyrodniczy (Puszcza Nadnotecka). W piwnicy budynku znajduje się sala wystaw czasowych, w której prócz wystaw organizowane są prelekcje, spotkania i za- jęcia dla dorosłych oraz dzieci. Muzeum Ziemi Wronieckiej jest jednostką organizacyjną Wronieckiego Ośrodka Kultury, funkcjonowało wcześniej pod nazwą Muzeum Regionalne we Wronkach.

Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy. Zespół PałacowoParkowy ul. Pleszewska 5a, 63-330 Dobrzyca tel. +48 62 741 30 39 [email protected] http://www.dobrzycamuzeum.pl/

Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy jest instytucją kultury powstałą na bazie zespołu pała- cowoparkowego będącego dawniej własnością hrabiów Czarneckich herbu Prus III. Główny cel jednostki to kultywowanie oraz szeroko rozumiane upamiętnianie ziemiaństwa polskiego oraz dorobku, który pozostał. W skład zespołu wchodzi kilka zabytkowych budowli, w tym XVIIIwieczny pałac z cennymi polichromiami Antoniego Smuglewicza i Roberta Stankiewi- cza. Park utrzymany jest w stylu angielskim z różnorodną fl orą i 32 pomnikami przyrody, w tym z jednym z największych w Polsce platanów. Muzeum posiada bazę hotelową oraz lo- kal pod imprezy okolicznościowe.

Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach Oddział Zamiejscowy Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach ul. Kościelna 1, 62-067 Rakoniewice tel./fax +48 61 444 11 58 [email protected] www.wmpmuzeum.psp.wlkp.pl

Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa otwarto 16 czerwca 1974 r. Na siedzibę wybrano za- bytkowy zbór poewangelicki z 1763 r., ratując w ten sposób niszczejący obiekt. W 2004 r. na cele muzealne przejęto i wyremontowano budynek po dawnej szkole. Kompleks muzeal- ny obejmuje dwa budynki oraz dwa pawilony na sprzęt ciężki. Własnością Muzeum jest ok. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 291

5000 eksponatów oraz 2000 pozycji książkowych. Wszystkie eksponaty pozyskano drogą da- rowizny. Odwiedzający placówkę mają możliwość zwiedzenia także Pracowni Przyrodniczej im. Albina Łąckiego oraz multimedialnej sali edukacyjnej „Strażacy na ratunek przyrodzie”. Ponadto muzeum posiada własną bibliotekę specjalistyczną oraz salę konferencyjną. Na tere- nie obiektu odbywają się wystawy, koncerty i festyny. Muzeum odgrywa w miasteczku waż- ną rolę kulturotwórczą i edukacyjną. Zadanie, jakie sobie postawiło, to jak najwierniejsze odtworzenie historii straży na tere- nie Wielkopolski.

Wielkopolskie Muzeum Niepodległości ul. Woźna 12, 61-777 Poznań tel./fax +48 61 851 72 89 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl

Muzeum zajmuje się tematyką niepodległościową od pierwszej połowy XIX w. po koniec PRL. Gromadzi i opracowuje zbiory z tego zakresu, zajmuje się również działalnością wysta- wienniczą, edukacyjną, wydawniczą, organizuje konferencje i wykłady historyczne oraz hi- storyczne inscenizacje. Muzeum prezentuje 11 ekspozycji stałych w pięciu oddziałach: – Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 – zajmuje się tematyką niepodległo- ściową od pierwszego rozbioru Polski, przez powstanie wielkopolskie 1918–1919, po II RP; – Muzeum Armii „Poznań” – opisuje szlak bojowy Armii „Poznań” w kampanii wrześnio- wej 1939 r. oraz historię jednostek wojskowych, które weszły w skład Armii; – Muzeum Martyrologii Wielkopolan – Fort VII – zajmuje się okresem okupacji hitlerowskiej; – Muzeum Uzbrojenia – gromadzi ciężki sprzęt wojskowy XX wieku, uzbrojenie, umundu- rowanie i oporządzenie polskich formacji wojskowych z lat 1914–1945 oraz opisuje udział poznaniaków w bitwie o ich miasto między Armią Czerwoną i Wehrmachtem w 1945 r.; – Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 – zajmuje się tematyką niepodległo- ściową od końca II wojny światowej, przez powstanie poznańskie w czerwcu 1956 r., do końca PRL. Muzeum jest samorządową instytucją kultury Miasta Poznania.

Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 Oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Odwach, Stary Rynek 3, 61-772 Poznań tel. +48 61 853 19 93 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl

Muzeum Powstania Wielkopolskiego – w Odwachu na Starym Rynku. Bogata kolekcja fo- tografi i, obrazów, militariów, dokumentów i liczne multimedia. Pokazuje historię zrywu nie- podległościowego Wielkopolan w 1918 roku – największego, zwycięskiego powstania w hi- storii Polski, które zdecydowało o przyłączeniu Wielkopolski do odradzającej się ojczyzny i ostatecznie określiło przebieg zachodniej granicy II Rzeczpospolitej oraz w znacznym stop- niu przyczyniło się do zwycięstwa w wojnie polsko-bolszewickiej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 292

Muzeum Armii „Poznań” Oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Al. Armii Poznań, Park Cytadela, Mała Śluza, 61-663 Poznań tel. +48 663 866 414 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl

Muzeum Armii Poznań – sąsiaduje z Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli. Pokazuje szlak bojo- wy Armii Poznań pod dowództwem generała Tadeusza Kutrzeby, której zwieńczeniem była bohaterska i największa bitwa września 1939 roku – bitwa nad Bzurą. Muzeum znajduje się w tzw. Małej Śluzie czyli ocalałym korytarzu kazamatowym. To część Zachodnia Fortu Wi- niary czyli części XIX-wiecznej pruskiej fortyfi kacji.

Muzeum Martyrologii Wielkopolan Fort VII Oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Al. Polska, 60-591 Poznań tel. 61 848-31-38 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl

Muzeum Martyrologii Wielkopolan Fort VII – teren pierwszego, niemieckiego obozu kon- centracyjnego na ziemiach polskich. Stworzony przez Niemców w 1939 roku w ramach akcji Tannenberg, której celem było zniszczenie elit inteligenckich i przywódczych Wielkopolski. Działał do 1945 roku. W 1939 roku Niemcy po raz pierwszy użyli tutaj gazu do uśmierca- nia ludzi. Muzeum posiada prawie 3 tysiące eksponatów – wspomnień, fotografi i i dokumen- tów więźniów. Sam Fort VII jest częścią pruskich fortyfi kacji z XIX wieku. Prusacy, tworząc Twierdzę Poznań, zbudowali 18 fortów wokół miasta – największy taki system w Europie.

Muzeum Uzbrojenia Oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Al. Armii Poznań, Park Cytadela, 61-663 Poznań tel. 61 820-45-03 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl/

Muzeum Uzbrojenia – na poznańskiej Cytadeli. Pokazuje historię walk o Poznań w 1945 roku. Bogata kolekcja broni i pojazdów, które były na wyposażeniu wojska polskiego, nie- mieckiego i radzieckiego z lat 40-tych z wieloma unikatowymi eksponatami. Największą atrakcją jest plenerowy park sprzętu wojskowego. Zwiedzający zobaczą m.in. czołg T-34, wyrzutnię rakietową „katiusza” czy samochód ZIS -5/12 z refl ektorem przeciwlotniczym. To muzeum znajduje się w pozostałościach po pruskich umocnieniach z XIX wieku na terenie tzw. Fortu Winiary. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 293

Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 Oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości ul. Św. Marcin 80/82 (Zamek), 61-809 Poznań tel. 61 852-94-64 [email protected] http://www.wmn.poznan.pl/

Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 56 – w Centrum Kultury Zamek, blisko po- mnika Czerwca 56 – przedstawiające historię buntu poznaniaków w 1956 roku i jego skutki czyli represje, losy uczestników i zmiany październikowe w Polsce. Obok Muzeum Powstania Wielkopolskiego, najbardziej nowoczesna ekspozycja WMN. Muzeum aktywnie upowszech- nia również historię oporu w czasach PRL-u, szczególnie opozycji lat 80-tych. Do Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 56 przynależy Schron Przeciwatomowy dla Władz Poznania. Został przygotowany na wypadek wojny atomowej lub innego zagroże- nia. Ma 500 metrów kwadratowych powierzchni. Oddano go do użytku w 1956 roku. Dzia- łał do 1994 roku. Był miejskim centrum dowodzenia kryzysowego, w którym bez przerwy był pełniony dyżur. Ze względu na historię i przeznaczenie to miejsce jest unikatowe. Zwie- dzając je, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że cofamy się w czasie. We wnętrzach zachowało się w nienaruszonym stanie oryginalne wyposażenie z lat PRL-u od agregatów prądotwór- czych i systemu wentylacji, centralę telefoniczną, meble i mapy, po armaturę łazienkową, te- lefony czy radio. Ze schronu w przypadku wojny miał być ogłoszony alarm przeciwlotniczy dla miasta Poznania.

Salon Muzyczny – Muzeum Feliksa Nowowiejskiego al. Wielkopolska 11, 60-603 Poznań tel. +48 61 853 40 76 fax +48 61 853 40 76 [email protected] www.nowowiejski.pl

Salon Muzyczny – Muzeum Feliksa Nowowiejskiego funkcjonuje jako placówka edukacyj- na, kulturalna i artystyczna promująca życie i dzieło światowej sławy kompozytora, organi- sty i dyrygenta – Feliksa Nowowiejskiego. Salon został otwarty 7 lutego 2008 r., w 131. rocznicę urodzin kompozytora, w domu, w któ- rym żył i tworzył w latach 1929–1939 i w którym zmarł 18 stycznia 1946 r., po powrocie z wojennej tułaczki. Ze względu na osobę Feliksa Nowowiejskiego „Willa wśród Róż” wpi- sana została do rejestru zabytków. By zachować cząstkę świata kompozytora, pod nadzo- rem architekta wnętrz odtworzono pierwotny wystrój pomieszczeń, układ mebli, instrumen- tów i dzieł sztuki, zorganizowano stałą ekspozycję pamiątek po Feliksie Nowowiejskim i jego rodzinie. W Salonie odbywają się także koncerty kameralne jako kontynuacja tradycji rodziny No- wowiejskich z okresu międzywojennego i powojennego. 294

Pozstałe wielkopolskie instytucje muzealne

Muzeum byłego niemieckiego Obozu Muzeum Przyrodnicze Wielkopolskiego Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem Parku Narodowego w Jeziorach Oddział Muzeum Martyrologicznego Jeziory, 62-050 Mosina w Żabikowi tel. +48 61 898 23 23 62-663 Chełmno [email protected] tel. +48 632 71 94 47, http://www.wielkopolskipn.pl/ tel. +48 501 610 710 www.muzeum.com.pl Muzeum Historii Szczypiorna ul. Wrocławska 189, 63-460 Kalisz Muzeum Ziemi Czarnkowskiej http://szczypiorno.info/ ul. Wroniecka 32, 64-700 Czarnków stowarzyszenie-szczypiorniak/izba-pamieci/ tel. +48 67 255 59 81 fax +48 67 255 25 42 Muzeum Techniki i Uzbrojenia [email protected] Wojskowego w Kaliszu przy Stowarzyszeniu Strzeleckim „Bellona” Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej ul. Marii Konopnickiej 2-4, 62-800 Kalisz ul. Kolegiaty 2, 62-200 Gniezno tel. 789 275 131, 509 759 144 tel. +48 66 426 37 78 [email protected] fax +48 66 426 48 41 http://www.muzeum-bellona.pl/ [email protected] www.muzeumag.com Muzeum im. G. J. Osjakowskich (w organizacji) Muzeum Techniki i Machin Wojennych ul. Garbarska 2, 62–800 Kalisz w Gnieźnie tel. 62 598 50 07, 62 761 26 70 ul. Spichrzowa 4, 62-200 Gniezno [email protected] tel. 602 317 322 http://www.fundacjakrolasalomona.pl/

Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie Muzeum Techniki Wojskowej ul. Działyńskich 2, 63-322 Gołuchów ul. Cegielniana 26, 62-650 Kłodawa tel./fax +48 62 761 50 45, +48 62 761 50 46, tel. +48 62 761 50 36 Muzeum Ziemi Kobylińskiej [email protected] Aleje Powstańców Wielkopolskich 47, www.okl.lasy.gov.pl 63-740 Kobylin tel. +48 655 48 21 08 Muzeum im. Edmunda Bojanowskiego www.kobylin.pl w Grabonogu Grabonóg 63, 63-820 Piaski Muzeum Regionalne im. dr. Henryka tel. 697 788 037 Florkowskiego Ratusz, Rynek 1, 64-000 Kościan Muzeum Ziemi Grodziskiej tel. +48 65 512 29 34 ul. 27 Stycznia 7, 62-065 Grodzisk email: [email protected] Wielkopolski www.muzeum.koscian.pl tel. +48 61 444 51 50 Muzeum Ziemi Koźmińskiej Muzeum Parowozownia Jarocin ul. Zamkowa 1, 63-720 Koźmin Wlkp. ul. Parowozownia 1, 63-200 Jarocin tel. 62 721 04 13 tel. 515 097 315 http://www.kozminwlkp.pl/index.php/kultura/ [email protected] muzeum www.parowozownia.jarocin.pl 295

Biblioteka Kórnicka PAN Zamek w Kórniku Muzeum im. Michała Drzymały ul. Zamkowa 5, 62-035 Kórnik (w organizacji) tel. +48 61 817 00 81 Pl. Wolności 13, 89-350 Miasteczko Krajeńskie fax +48 61 817 19 30 tel. 793 939 493 [email protected] http://muzeum-miasteczko.pl www.bkpan.poznan.pl Muzeum Misyjne Misjonarzy Oblatów Maryi Muzeum Stolarstwa i Biskupizny Fundacja Niepokalanej Ziemi Krobskiej im. prof. Rajmunda T. Hałasa ul. Szkolna 12, 64-211 Obra ul. Ogrodowa 13, 63-840 Krobia tel. +48 68 384 20 47, +48 68 384 12 23 tel. 501 065 535 fax +48 68 384 26 95 [email protected] [email protected] muzeum-krobia.pl http://obra.oblaci.pl/muzeum-misyjne/

Muzeum Okręgowe w Lesznie Muzeum Regionalne pl. J. Metziga 17, 64-100 Leszno ul. Bartosza 7, 63-430 Odolanów tel. +48 65 529 61 40 tel. +48 62 733 13 08 fax +48 65 529 29 86 [email protected] [email protected] www.muzeum.leszno.pl Muzeum w Lewkowie – Zespół Pałacowo-Parkowy Galeria Sztuki Muzeum Okręgowego Lewków, ul. Kwiatkowska 6c, w Lesznie Ostrów Wielkopolski ul. Gabriela Narutowicza 31, 64-100 Leszno tel. 62 733-87-92 [email protected] Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego http://www.muzeumwlewkowie.pl/ ul. Klasztorna 4, 62-563 Licheń Stary tel. 63 270-81-42 Muzeum Młynarstwa i Rolnictwa [email protected] w Osiecznej http://www.lichen.pl/ ul.Dekana 8, 64-100 Leszno tel. 601 567 032, 601 809 000 Muzeum Tercetu Egzotycznego [email protected] Lubiń, ul. Mickiewicza 3, 64-010 Krzywiń www.zabytkowe-wiatraki.pl tel. 668 350 846 [email protected] Muzeum Miasta Ostrowa Wielkopolskiego www.sosoliwa.pl Ratusz, Rynek 1, 63-400 Ostrów Wielkopolski tel. +48 62 592 80 52 Muzeum Powstańców Wielkopolskich fax +48 62 735 53 71 w Lusowie [email protected] ul. Ogrodowa 3a, 62-080 Lusowo http://www.mmow.pl/ tel. 61 814-69-52 [email protected] Pilskie Muzeum Wojskowe (w organizacji) www.muzeumlusowo.pl ul. Ludowa 60/7, 64-920 Piła [email protected] http://pila.fortyfi kacje.pl/index_big.php Muzeum Techniki Motoryzacyjnej Muzeum Regionalne OL-MOT RETRO ul. Poznańska 34, 63-300 Pleszew Łaziska 10 B, 62-100 Wągrowiec tel. +48 62 742 83 59 tel. 509 446 692 [email protected] [email protected] www.muzeum.pleszew.pl WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 296

Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Muzeum Wiedzy o Środowisku Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Instytut Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN Maryi Panny ul. Bukowska 19, 60-809 Poznań ul. Bojanowskiego 1, 63-300 Pleszew tel. +48 61 847 56 01, tel. 62 742-11-80 [email protected] [email protected] www.isrl.poznan.pl http://www.sluzebniczki-pleszew.pl/ Muzeum Uniwersytetu im. Adama MieszkaniePracownia Kazimiery Mickiewicza w Poznaniu Iłłakowiczówny ul. Święty Marcin 90, pokój 016, Filia Biblioteki Raczyńskich 61-809 Poznań ul. Gajowa 4/8, 60-815 Poznań tel. 61 829 47 40 tel. +48 61 847 36 45 [email protected] http://www.bracz.edu.pl Pracownia Muzeum Ziemi Muzeum Bambrów Poznańskich WNGiG, UAM ul. Mostowa 7, 60-723 Poznań ul. B. Krygowskiego 10, 61-680 Poznań tel. 605 621 611, 602 658 961 tel. 61 829 63 50 [email protected] www.muzeumziemi.amu.edu.pl http://www.bambrzy.poznan.pl/ [email protected]

Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu Muzeum Regionalne Oddział Muzeum Wojska Polskiego ul. Zamkowa 16, 62-635 Przedecz w Warszawie tel. +48 63 273 84 89 ul. Wojska Polskiego 84, 61-716 Poznań tel. +48 61 857 51 66, Muzeum Eksploracji +48 61 857 51 57 ul. Składowa 40A, 62-082 Przeźmierowo [email protected] tel. 884 960 966 [email protected] Muzeum Farmacji im. W.W. Głowackiego Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej Muzeum Pojazdów Militarnych i Uzbrojenia Al. Marcinkowskiego 11, 61-827 Poznań ul. Piaskowa 17, 62-081 Przeźmierowo tel. +48 798 195 988 [email protected] Muzeum-Pracownia Literacka Arkadego https://www.woia.pl/page/103/muzeum- Fiedlera farmacji.html ul. Słowackiego 1, 62-040 Puszczykowo tel. 61 813-37-94, 61 813-31-90 Muzeum Humoru i Absurdu marekfi [email protected] ul. Bodawska 11, 60-101 Poznań http://www.fi edler.pl/ tel. 61 879-82-52, 694 600 676 [email protected] Muzeum Ziemi Pyzdrskiej w Pyzdrach http://www.muzeumhumoruiabsurdu.pl/ ul. Kaliska 25a, 62-310 Pyzdry tel. +48 63 220 57 33 Muzeum Komunikacji Miejskiej MPK [email protected] Poznań https://www.pyzdry.pl/459,muzeum-ziemi- ul. Głogowska 131/133, 60-244 Poznań pyzdrskiej.html tel. 61 839-62-07 [email protected] www.mpk.poznan.pl WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 297

Muzeum Regionalne im. Wojciechy Skansen Budownictwa Ludowego Dutkiewicz Rogozińskie Centrum Kultury Zachodniej Wielkopolski pl. Karola Marcinkowskiego 1, Oddział Muzeum Regionalnego w Wolsztynie 64-610 Rogoźno ul. Bohaterów Bielnika 26, 64-200 Wolsztyn tel. +48 67 261 80 78 tel. +48 68 384 26 19 fax +48 67 261 83 56 email: [email protected], skansen@ email: [email protected] muzea-wolsztyn.com.pl http://www.rck.rogozno.pl/muzeum/ www.muzeawolsztyn.com.pl

Muzeum Regionalne w Ruks Młynie Parowozownia Wolsztyn (w organizacji) ul. Fabryczna 1, 64-200 Wolsztyn Ruks Młyni 1, 64-600 Oborniki tel. 68 419-17-93 [email protected] Muzeum Regionalne www.parowozowniawolsztyn.pl Rynek 8, 62-060 Stęszew tel. +48 61 813 40 12 Muzeum Ziemi Wolsztyńskiej [email protected] (w organizacji) http://www.muzeum-steszew.pl/ ul. Niałecka 24, 64-200 Wolsztyn

Muzeum Techniki Wojskowej przy Muzeum Regionalne im. Dzieci Stowarzyszeniu Miłośników Sprzętu Wrzesińskich Pancernego „Skot” w Środzie Wielkopolskiej ul. Dzieci Wrzesińskich 13, 62-300 Września ul. Marcinkowskiego 17, 63-000 Środa tel. +48 61 436 01 92 Wielkopolska email: [email protected] tel. 602 735 483 http://www.muzeum.wrzesnia.pl/

Muzeum Miasta Turku im. Józefa Mehoffera Muzeum Ziemi Złotowskiej pl. Wojska Polskiego 1, 62-700 Turek ul. Wojska Polskiego 2a, 77-400 Złotów tel. +48 63 222 30 99 tel. +48 67 263 28 72 fax +48 63 222-30-96 email: [email protected] email: [email protected] http://muzeum-zlotow.pl/ http://www.muzeum.turek.pl/ [email protected] Opracowanie: Paweł Sankiewicz Pałac J.H. Dąbrowskiego w Winnej Górze Współpraca: Damian Wiórek Winna Góra, 63-013 Szlachcin tel. 61 285-12-77

Noty o autorach

OLAF BERGMANN dr hab., kustosz dyplomowany muzealnictwa, pracownik Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości w Poznaniu od 2001 roku; historyk, dr hab. i profesor Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Po- znaniu; autor kilkudziesięciu opracowań naukowych i popularnonaukowych (publikacji zwartych, ar- tykułów i recenzji naukowych) oraz autor lub współautor kilkunastu wystaw monografi cznych WMN; kieruje pracami nad „Założeniami do scenariusza” ekspozycji stałej nowego muzeum.

MAREK FIJAŁKOWSKI mgr, absolwent historii UAM Poznań (1983), studiów podyplomowych muzealnictwo UJ Kraków (1987); starszy kustosz Muzeum Okręgowego w Pile; autor i współautor 15 książek i ponad 200 ar- tykułów z historii Piły i północnej Wielkopolski; członek Rady Naukowej „Rocznika Skrzatuskiego” (2013); przedstawiciel terenowy „Kroniki Wielkopolski” (1993); członek Rady Programowej „Zeszy- tów Historycznych Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych” (2014); autor kilkudziesięciu wystaw organi- zowanych w muzeach na terenie całego kraju.

ADRIANA GARBATOWSKA mgr, etnograf, kustosz w Wielkopolskim Parku Etnografi cznym oddziale Muzeum Pierwszych Pia- stów na Lednicy; zainteresowania badawcze: niematerialne dziedzictwo kulturowe Wielkopolski, problem pamięci przesiedleń w rodzinach przesiedleńców po drugiej wojnie światowej, architektu- ra wernakularna.

ZDZISŁAW KOŚCIAŃSKI dr, historyk, absolwent UAM w Poznaniu (mgr 1982; dr 2000), Przewodniczący Komisji Historycznej i Archiwalnej Zarządu Głównego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Czło- nek nadzwyczajny Instytutu im. gen. Stefana „Grota” Roweckiego w Lesznie; autor ok. 500 publika- cji naukowych i popularnonaukowych, w tym kilkunastu książek, m.in. Organizacja i działania wojen- ne samodzielnej kawalerii polskiej w 1939 roku. Wybrane przykłady działań bojowych samodzielnej kawalerii polskiej w 1939 roku, Leszno 2009; obszar jego zainteresowań stanowi historia Polski pierwszej poło- wy XX wieku, w szczególności dzieje kawalerii, powstania wielkopolskiego 1918–1919 oraz Wielko- polski; opracował wiele biogramów powstańców m.in. na łamach zbiorowych biografi i wydawanych przez Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, pod tytułem Powstańcy wielkopol- scy… Biogramy uczestników powstania wielkopolskiego 1918/1919. NOTY O AUTORACH 300

HENRYK KRYSTEK mgr, absolwent historii UAM (1985 r.) ze specjalnością archiwalną na Wydziale Historycznym Uni- wersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 1 października 1985 r. pracuje w Archiwum Pań- stwowym w Poznaniu (do dziś). W lutym 1999 r. został kierownikiem Oddziału Opracowania Zaso- bu Archiwalnego, natomiast 1 stycznia 2005 r. objął stanowisko dyrektora Archiwum Państwowego w Poznaniu. Od 1988 r. członek, a w latach 1997–2006 przewodniczący zespołu problemowego „In- formatyka i archiwa” działającego przy Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych w Warszawie. Wykładowca w Zakładzie Archiwistyki Instytutu Historii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Po- znaniu (informatyka w archiwach, archiwa elektroniczne) oraz „archiwistyki praktycznej” w Zakła- dzie Doskonalenia Zawodowego w Poznaniu oraz w Stowarzyszeniu Archiwistów Polskich. Autor kil- kunastu artykułów z zakresu nadzoru archiwalnego, wykorzystania techniki komputerowej w pracy archiwów państwowych i zakładowych oraz stosowania norm jakości serii ISO 9000. Współautor 4 podręczników dla archiwistów zakładowych (problematyka obsługi kancelaryjnej współczesnych jed- nostek organizacyjnych).

MICHAŁ KRZYŻANIAK dr, absolwent historii UAM w Poznaniu, dyrektor Muzeum Powstańców Wielkopolskich w Lusowie, prezes Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcji Historycznych „3. Bastion Grolman”. Autor kilkunastu publikacji (książek i artykułów) dotyczących przede wszystkim walk o Poznań w roku 1945. Od kli- ku lat zgłębia zagadnienia związane z historią Powstania Wielkopolskiego oraz Wojsk Wielkopolskich. Laureat nagrody im. Łukaszewicza w roku 2011 („Poznań 1945. Bitwa o Poznań w fotografi i i doku- mentach” – Poznań 2010 wraz z Maciejem Karalusem) oraz Nagrody Miasta Poznania za wyróżniają- cą się pracę doktorską („Obraz bitwy o Poznań (1945) w świetle dokumentów i materiałów niemiec- kich” – Poznań 2015).

TOMASZ ŁĘCKI mgr, dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości w Poznaniu, historyk posiadający doświad- czenie w planowaniu i zarządzaniu strategicznym, budowaniu i zarządzaniu zespołami, organizowaniu i przeprowadzaniu imprez masowych; wieloletni burmistrz Murowanej Gośliny i współtwórca struk- tur Metropolii Poznań; ma wiedzę z dziedziny ochrony i zarządzania kolekcją muzealną; inicjator i za- łożyciel Stowarzyszenia „DZIEJE”, organizator plenerowych widowisk historycznych; obecnie Prezes Zarządu Stowarzyszenia „DZIEJE”.

MARCIN MOEGLICH mgr, w 2003 r. ukończył studia magisterskie na Wydziale Historycznym Uniwersytetu im. A. Mic- kiewicza w Poznaniu; w latach 1999–2006 uczestnik badań Ekspedycji Archeologicznej IH UAM „Łekno”; od 2004 r. jest pracownikiem Muzeum Regionalnego w Wągrowcu; autor kilkudziesię- ciu publikacji naukowych i popularnonaukowych poświęconych historii Wągrowca i regionu Pałuk; współredaktor serii wydawniczej „Wągrowieckie Studia Muzealne”; autor kilkunastu projektów wy- stawienniczych i uczestnik licznych przedsięwzięć o charakterze edukacyjno-popularyzatorskim.

AGNIESZKA MURAWSKA mgr, historyk, muzealnik; ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (1991); absolwentka podyplomowych studiów z zakresu muzealnictwa na UMK w Toru- niu (2005); od 1991 zatrudniona w Muzeum Narodowym w Poznaniu; autorka wystaw i publikacji z dziedziny numizmatyki, medalierstwa, historii muzealnictwa i edukacji muzealnej; uczestnik prac Międzymuzealnego Kolegium Numizmatycznego, Prezes Oddziału Wielkopolskiego Stowarzyszenia Muzealników Polskich oraz członek Sekcji Krajowej Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ „Solidarność”. NOTY O AUTORACH 301

ZBIGNIEW PILARCZYK prof., prof. UAM w Poznaniu, pracownik Zakładu Historii Wojskowej Instytutu Historii UAM; zaj- muje się historią fortyfi kacji, harcerstwa oraz Powstania Wielkopolskiego 1918–1919; wypromował 11 doktorów i około 200 magistrów historii; autor m.in. następujących publikacji: Obronność Poznania w latach 1253–1793 (Poznań 1988), Fortyfi kacje na ziemiach koronnych Rzeczypospolitej w XVII wieku (Po- znań 1997), Powstanie Wielkopolskie 1918/1919 na Ziemi Rawickiej (Rawicz 1999), Wojenny Poznań od IX do XVIII wieku (Poznań 2017).

MAREK REZLER dr, absolwent historii UAM w Poznaniu, historyk wojskowości i dziejów Polski oraz Wielkopolski XIX i XX wieku, biograf i publicysta regionalny; autor wielu prac naukowych i popularnonaukowych, m.in. ważnych opracowań o Powstaniu Wielkopolskim.

STANISŁAW SIERPOWSKI prof. zw. dr hab., historyk związany z UAM w Poznaniu, w l. 1986–2012 r. kierownik Zakładu Ar- chiwistyki; historyk stosunków międzynarodowych w XX wieku; autor ponad 400 publikacji, w spo- rej części dostępnych w WBC, oraz redaktor edycji źródłowych np. Biblioteka Źródeł Historii Polski (vol. I–XX); wieloletni członek prezydium Komitetu Nauk Historycznych PAN, w l. 2006–2015 r. wice- przewodniczący; współinicjator i prezes od 2003 r. Leszczyńskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, re- gionalista – redaktor i współautor monografi i m.in. Leszna, Rawicza, Wrześni; od 2010 r. redaguje „Rocznik Leszczyński”; jako dyrektor Biblioteki Kórnickiej PAN (2000–2007) współorganizował wy- stawienie monumentu Tytusowi Działyńskiemu w Kórniku i hr. Władysławowi Zamoyskiemu w Za- kopanem oraz zredagował i współtworzył książkę Władysław Zamoyski 1853–1924 (2003); Kawaler Krzyża Ofi cerskiego OOP oraz innych odznaczeń państwowych i regionalnych; Honorowy Obywatel Miasta Leszna.

MAREK SZCZEPANIAK mgr, absolwent historii UAM w Poznaniu (1981 r.), kierownik gnieźnieńskiego Oddziału Archiwum Państwowego w Poznaniu; zajmuje się historią Ziemi Gnieźnieńskiej, źródłoznawstwem oraz działal- nością edukacyjną w archiwum; publikował książki i artykuły na ten temat, wśród nich Gnieźnani- na żywot codzienny (Gniezno 2002), Od Skoków do Laskowa. Z dziejów parafi i ewangelicko–unijnych gnieź- nieńskiego okręgu kościelnego (Gniezno 2010), Pożar katedry gnieźnieńskiej w 1945 r. w polskiej historiografi i i publicystyce historycznej, w: Podpalenie katedry gnieźnieńskiej w 1945 roku (Gniezno 2015); Codzienność lat 1914–1918 na Ziemi Gnieźnieńskiej w świetle kronik szkolnych (Gniezno 2015).

ANDRZEJ WIECZOREK mgr, absolwent Wydziału Historii UAM w Poznaniu, przez 43 lata pracował w oświacie; członek kil- ku towarzystw regionalnych i Rady Muzeum w Wągrowcu; autor artykułów o tematyce pedagogicz- nej, turystycznej i historycznej, głównie dotyczącej Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 r. na zie- mi gołanieckiej i w powiecie wągrowieckim, a także wielu opracowań na temat powstania, m.in.: Zryw powstańczy 1918/1919, w: Gołańcz w 600-leciu. Z dziejów miasta i regionu, praca zbiorowa pod red. A. Wędzkiego (Gołańcz 2001); Gołaniecka Kompania Powstańcza. 29.12.1918-16.02.1919 (Gołańcz 2013); Ppłk dypl. Włodzimierz Mieczysław Kowalski. 17.04.1889-8.08.1969 (Gołańcz 2014); Słownik biografi czny powstańców wielkopolskich 1918/1919 związanych z ziemią gołaniecką i jej okolicami (Gołańcz 2017); w 2015 r. wyróżniony przez Zarząd Główny Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 w Poznaniu nagrodą „Dobosza Powstania Wielkopolskiego”.

WAWRZYNIEC WIERZEJEWSKI mgr, absolwent Studium Archiwistycznego w Warszawie, Wydziału Administracyjnego Wyższej Szko- ły Morskiej w Gdyni oraz Wydziału Humanistycznego na Politechnice Koszalińskiej na kierunku Eu- ropeistyka w specjalności Bezpieczeństwo; historyk – badacz i popularyzator dziejów Wielkopolski NOTY O AUTORACH 302

oraz Powstania Wielkopolskiego 1918–1919 i historii skautingu na terenie zaboru pruskiego; jest au- torem i współautorem oraz redaktorem kilkudziesięciu publikacji poświęconych historii regionu wiel- kopolskiego, ze szczególnym uwzględnieniem okresu odzyskiwania niepodległości po okresie zaborów; prelegent sesji historycznych o tematyce powstańczej i niepodległościowej; członek wielu komitetów, rad programowych oraz gremiów historyków i badaczy walk niepodległościowych; jest organizatorem wielu wystaw i konkursów dla młodzieży szkolnej i harcerskiej na temat powstania wielkopolskiego 1918–1919 i roli skautingu w procesie odzyskiwania przez Polskę niepodległości. Instruktor Związ- ku Harcerstwa Polskiego. Prezes Oddziału Wielkopolskiego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielko- polskiego 1918–1919.

ANDRZEJ M. WYRWA prof. zw. dr hab., historyk i archeolog, mediewista, absolwent UAM w Poznaniu, pracownik naukowy Instytutu Historii UAM w Poznaniu; dyrektor Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy; autor ponad 570 publikacji naukowych, popularnonaukowych oraz publicystycznych.

IZABELA WYSZOWSKA dr, historyk sztuki, absolwentka Wydziału Historycznego UAM w Poznaniu, dr nauk humanistycz- nych z zakresu historii, ukończyła Podyplomowe Studium Muzealnicze na UMK w Toruniu; zain- teresowania badawcze koncentruje wokół dziejów kultury i sztuki Poznania i Wielkopolski, w tym w szczególności życia i dokonań zasłużonych postaci związanych z regionem; Autorka m.in. biografi i naukowej: Marceli Motty (1818-1898) poznański nauczyciel, felietonista i pamiętnikarz oraz artykułów do- tyczących przedstawicieli rodziny Mottych. Jako członek Koła Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego szeroko popularyzuje postać Patrona, aktualnie jest koordynatorem jubileuszowych obcho- dów 200-lecia jego urodzin przypadających w 2018 roku. Od wielu lat jako nauczyciel akademicki na Wydziale Turystyki i Rekreacji AWF w Poznaniu zajmuje się w teorii i praktyce turystyką kulturową, w tym zwłaszcza jej odmianami takimi jak turystyka muzealna, biografi czna, religijna i polonijna; ma na swoim koncie wiele publikacji z tej dziedziny, m.in. Turystyka muzealna (wraz z T. Jędrysiakiem); od 2008 roku należy do kolegium redakcyjnego czasopisma naukowego „Turystyka Kulturowa”. MUSEION POLONIAE MAIORIS

MUSEION POLONIAE MAIORIS

TOM IV ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH

TOM IV  2017  2017

ISSN 2392-1439

9 788394 753535 SCRIPTOR s.c.