TRANSFORMACJA POLSKA 20 LAT PÓŹNIEJ

Materiały z konferencji zorganizowanej przez Wojewodę Świętokrzyskiego w ramach obchodów 20. rocznicy odzyskania wolności i upadku komunizmu w Europie Środkowej.

Kielce, 20 maja 2009

Wstęp

Minęło20 lat od transformacji społeczno-gospodarczej i politycznej, jaka dokonała się w naszym kraju. Był to czas przełomu, który zmienił Polskę oraz stał się punktem zwrotnym w najnowszej historii Europy Środkowo-Wschodniej. Najważniejszym etapem przemian ustrojowych były obrady „Okrągłego Stołu” – stołu narodowej nadziei i kompromisu. podziękowania składam honorowemu gościowi Dzięki wydarzeniom sprzed dwóch dekad spotkania, panu Lechowi Wałęsie. oraz dzięki ludziom, którzy je zainicjowali, żyjemy Książka, którą oddaję do rąk Czytelników w demokratycznym, wolnym kraju, otwartym na jest pokłosiem tej konferencji. Podzielono ją na świat, należącym do Unii Europejskiej. cztery zasadnicze panele dyskusyjne dotyczące Z okazji dwudziestej rocznicy transformacji polityki i samorządu, gospodarki i rynku pracy, ustrojowej mieliśmy okazję podsumować zmiany, mediów, kultury i nauki oraz polityki socjalnej jakie dokonały się w tym okresie na terenie i zdrowia. Zawarte w publikacji materiały to województwa świętokrzyskiego podczas konferencji prawdziwe kompendium wiedzy dla wszystkich, „Transformacja - Polska 20 lat później” zorganizowanej którzy zechcą poszerzyć swą wiedzę na temat w Kielcach. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy okresu transformacji. Szczególnie istotne jest to, że przyjęli moje zaproszenie, zaszczycili nas swoją swymi doświadczeniami podzielili się Ci, którzy byli obecnością i zechcieli wygłosić referaty. Szczególne bezpośrednimi uczestnikami procesu przemian. Za co jeszcze raz z serca dziękuję.

Bożentyna Pałka-Koruba Wojewoda Świętokrzyski

1 Lech Wałęsa

ludzi, o chleb, pracę i demokrację. Tak przeszliśmy przez trudne lata 80. aż nastał rok 1989. Byliśmy już mocno osłabieni, a Solidarność nie była już tym samym masowym, dziesięciomilionowym ruchem z początku lat 80. Mimo to udało nam się jeszcze raz poderwać i otworzyć szerzej drzwi do wolności i demokracji w Polsce. Naszym zwycięstwem uruchomiliśmy domino zmian w tej części Europy i świata. Nasza Solidarność doprowadziła do upadku Muru Berlińskiego i kolejnych przemian. Dla naszej Solidarności nie było granic. Na tym polegała jej, a przez to i nasza siła.

Solidarność nie powinna mieć granic tym bardziej dziś, w zupełnie innych czasach. W czasach, kiedy są inne szanse – wtedy dla nas niewyobrażalne. W czasach, kiedy stają przed nami nowe poważne wyzwania, także przed dziesiątkami lat nam nieznane. Niezmienna musi jednak pozostawać Solidarność ze swym uniwersalnym Lech Wałęsa – Prezydent RP w latach 1990-1995 przesłaniem, tak bardzo dziś oczekiwanym. Trzeba o tym przypominać i o nią się upominać.

Wierzę, że taka Solidarność łączyć nas Kilka słów będzie przez kolejne pokolenia jako historyczne wspomnienie i ciągle aktualny postulat. Wierzę, że Solidarnością będziemy potrafili zmieniać wstępu i naprawiać rzeczywistość, tak jak 20 lat temu. Życzę nam wszystkim wytrwałego podążania tą drogą, 20 lat gdzie zawsze możemy się spotkać. Jesteśmy to winni później światu, sobie nawzajem i przyszłym pokoleniom. W 1980 roku w Stoczni Gdańskiej po raz pierwszy w dziejach pod jednym sztandarem Solidarności spotkali się robotnicy i inteligenci, rolnicy i studenci, młodzi i starzy, wierzący i niewierzący. I od tego czasu poszliśmy razem. Nasza Solidarność upominała się o najsłabszych, walczyła się o godność ludzką, o prawa zwykłych

2 Bożentyna Pałka-Koruba

z tego konsekwencje. Już wówczas zmiany, które miały nadejść następowały bardzo powoli. Gdzieś tam mieliśmy zagwarantowane możliwości, ale ich realizacja niemiłosiernie się wlokła. Wprawdzie dla mojego pokolenia, które było uczestnikiem końca systemu komunistycznego reprezentowanego przez archaiczny beton uosabiany we władztwie Breżniewa, wszystkie zmiany jawiły się jak milowy krok ku wolnej, solidarnej, suwerennej polityce kraju wyzwolonego. Wydawało się, że osiągnęliśmy tak dużo, że z tego szczęścia powinniśmy być stale młodzi, zdrowi, szczęśliwi, uczciwi i kreatywnie postępowi. Niestety, ze stanu wojennego wyszliśmy okaleczeni i odarci z naszej wewnętrznej energii i siły, z tego ognia walki, który nas porwał w sierpniowych dniach roku 1980. Okres stanu wojennego i późniejszych szykan, represji i zastraszeń spowodował znaczną ostrożność w angażowaniu się „w sprawę” i zdecydowanie zmniejszył wiarę w sukces ciągle nielegalnie działającej Solidarności. Bożentyna Pałka-Koruba – Wojewoda Świętokrzyski I nagle pierwsze wybory do sejmu i senatu. Pierwsze wybory, w których mogliśmy zagwarantować sobie rzetelny, nieskrępowany wybór, a potem Moje wybory prawdziwie rzetelnie zgodnie ze stanem faktycznym liczenie głosów. Bardzo ostrożnie dobieraliśmy członków komisji, robiliśmy krótkie szkolenia dla 1989 naszych członków oparte jeszcze trochę na bazie „małego konspiratora”. To wówczas zarysowały się pierwsze skrajnie odmienne postawy na temat Po okresie stanu wojennego wszystko naszej wolności. Jedni twierdzili, że wolność jest zaczęło płynąć jakby wolniejszym rytmem. Mam nam już dana, w pełni dostępna i teraz trzeba ją tutaj na myśli zmiany, które się dokonywały tylko konsumować. Inni przekonywali, że trzeba w okresie przemian sierpniowych w sposób się pilnować, bo teraz rozegra się prawdziwa spontaniczny, entuzjastyczny i błyskawiczny. batalia o głosy wyborców i komuniści tak łatwo nie Okres po stanie wojennym wspominam jako czas ustąpią. W każdym razie w komisjach zasiadaliśmy rozmytych działań. Tak jakby rzeka próbowała ze znaczkami komitetu obywatelskiego i byliśmy wrócić do starego koryta. Rok 1989 zastał mnie przez pozostałych postrzegani jako ludzie, którzy w moim rodzinnym Busku-Zdroju. Byłam w sposób nieuprawniony i próbują kontrolować socjologiem uczącym w szkole. Z uwagą patrzyliśmy legalną władzę tego kraju. Czuliśmy tę inność. na zmagania Okrągłego Stołu i dalsze wynikające Z jednej strony mieliśmy zagwarantowany udział

3 Bożentyna Pałka-Koruba

w komisjach i już było wiadomo, że trzeba się z tą siłą liczyć, z drugiej zaś uważano, że to krótki epizod i minie jak ospa wietrzna. W samych wyborach też bardzo różnie byliśmy przez wyborców traktowani. W przeważającej większości bardzo życzliwie. Zdarzały się jednak przypadki, ze nawet wrogo, z różnymi nieprzychylnymi komentarzami, że próbujemy wywracać to co takie ładne i uporządkowane. Natomiast w sprawach spornych zwracano się głównie do nas i przy ustalaniu ostatecznych rozstrzygnięć brano pod uwagę nasze stanowisko. Moje wspomnienia z tych pierwszych wyborów były porażające. Nie uczestniczyłam dotychczas w wyborach ze względu na ich komercyjny charakter. Akt wyboru traktuję zawsze niezwykle poważnie. Tymczasem przychodzili ludzie, którzy chcieli głosować za całe rodziny, bez okazywania dokumentów tożsamości, „bo tak było zawsze”. Obrażali się na nas i często brzydko etykietowali, kiedy tłumaczyliśmy im, ze nikt ich nie będzie rozliczał i dyscyplinował, że to akt indywidualnego wyboru, że trzeba osobiście. Widoczne stare nawyki dawały znać o sobie. A potem przyszło wielkie liczenie głosów. I wielka radość. To była radość nieskażona jeszcze żadnymi podziałami, podtekstami, koniunkturalizmem i politycznym rachunkiem zysków i strat. Potem zaczęła się codzienność.

4 Jerzy Stępień

nowej sytuacji. Chwilowo nie było wiadomo, jakie procesy zwyciężą na Wschodzie (pamiętajmy, że Armia Czerwona opuściła nasze terytorium dopiero 17 września 1993 r., czyli cztery lata i ponad trzy miesiące później), ale fakt, że Kreml zgodził się na polski eksperyment i nie zareagował zbrojnie na powstanie rządu z niekomunistycznym premierem, był samo w sobie ewenementem. Nie wiadomo było także jak zachowają się ludzie dotychczasowej władzy, dysponujący całym peerelowskim aparatem przemocy – wojskiem, milicją, a przede wszystkim służbami specjalnymi, wspieranymi przez armię ormowców oraz współpracowników różnej maści i różnego stopnia podporządkowania. Wyniki wyborów w zamkniętych okręgach wyborczych wskazywały wprawdzie wyraźnie, że nawet tam partia nie może liczyć na swoich, ale sympatie – sympatiami, a rozkaz – rozkazem… Czerwca ‘89 nie da się porównać w żadnym stopniu z Listopadem 1918 roku. Wtedy wolność Jerzy Stępień - były sędzia oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego, i niepodległość spadły niemal z nieba. Wróg był łatwo senator I i II kadencji, w latach 1997-1999 podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. definiowalny, a po śmiertelnym wzajemnym uścisku lat I wojny światowej nie stawiał już większego oporu. Po Akcie 5 Listopada 1916 r. był czas na stosunkowo spójne działanie Rady Regencyjnej, Od Sierpnia ‘80 która już od stycznia 1918 r. przygotowywała akty prawne, niezbędne do pracy państwowej. Nie była to do Czerwca ‘89 przecież już władza obca. Mało kto wie, że Dziennik Ustaw II Rzeczypospolitej Polskiej datowany jest na 3 stycznia 1918 roku, czyli na niespełna rok I. Nie znajdzie się chyba nikt o zdrowych przed oficjalnym dniem Niepodległości. Zawiera zmysłach, kto kwestionowałby sens wyborów z 4 on dekret Rady Regencyjnej regulujący zasady czerwca 1989 roku. Stworzyły one zupełnie nową funkcjonowania władz naczelnych państwa, w tym jakość polityczną - nie tylko w Polsce. Wpłynęły rządu. Ciekawostką jest, że w części dotyczącej bezpośrednio na sytuację w państwach całego rządu centralnego nie było osobnych regulacji aż regionu środkowo-wschodniego, ale pośrednio do 1996 r., kiedy to uchwalono ustawę o zasadach oddziałały także na sytuację europejską i światową. działania Rady Ministrów. Po 4 czerwca, a szczególnie po powstaniu w Polsce rządu Tadeusza Mazowieckiego, było już jasne, że także Związek Radziecki znalazł się w całkowicie

5 Jerzy Stępień

Inaczej było w roku 1989. Tym razem na Wałęsa nie chciał być wybrany przez Zgromadzenie Niepodległość wybijaliśmy się stopniowo. Właściwie Narodowe, a bodaj osiemnastu polityków obozu trudno jest wskazać precyzyjnie datę osiągnięcia „Solidarności” oddało głosy nieważne, bądź nie wzięło pełni suwerenności i niezależności. Do dziś historycy udziału w głosowaniu, obniżając swoim zachowaniem spierają się, czy był to właśnie 4 czerwca, czy raczej konieczny próg frekwencji i torując w ten sposób 12 sierpnia tegoż roku (data desygnowania Tadeusza drogę do prezydentury Jaruzelskiego. Dziś wiemy, Mazowieckiego na premiera), a może datą tą była że pewna grupa tych polityków została pouczona noc z 31 grudnia 1989 r. na 1 stycznia 1990 r., kiedy co do takiego obrotu rzeczy przez urzędującego to wchodziły w życie nowe regulacje konstytucyjne, wówczas ambasadora amerykańskiego. Stało się przywracające państwu właściwe symbole i przede jak się stało, ale z pewnością to zachowanie nie wszystkim nazwę - Rzeczpospolita Polska? W tym świadczyło o poczuciu suwerenności po stronie ciągu historycznych wydarzeń nie można jednak tych polityków. Mieliśmy wówczas więc taką oto pomniejszać w żadnym razie znaczenia wyborów sytuację: Jednoznacznie wypowiadający się Naród czerwcowych. Z tego mianowicie powodu, że i nie wierzących niejako w siłę tej suwerenności poprzez te wybory po raz pierwszy od dziesięcioleci niektórych polityków. Czy można ich za to winić? suwerennie wypowiedział się Naród. Inną rzeczą A czy na pewno wszystko potoczyłoby się lepiej, jest, że jego wola została zniekształcona poprzez nie gdyby wówczas Jaruzelski przegrał? Z pewnością w pełni demokratyczną ordynację wyborczą wiele osób przyklaśnie takiej wizji, ale niestety do Sejmu, ale jest faktem, że na kandydatów nie możemy tego już sprawdzić; alternatywnej „Solidarności” do Senatu padło 65% wszystkich historii nie da się uprawiać. To znaczy - można, ale oddanych głosów. Należy więc zakładać, że taki jest to zajęcie bezsensowne, bo niesprawdzalne, mniej więcej odsetek głosów uzyskałaby lista, czy też czyli nienaukowe. Łatwo też popełnić przy takiej kandydaci Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” nieodpowiedzialnej zabawie błąd prezentyzmu, w normalnych wyborach sejmowych. I to jest to jest uwzględniać kontekst z czasu zabawy rzeczywisty wymiar wyborów czerwcowych. w analizie przeszłych już badanych faktów i zjawisk Dzień 4 czerwca ’89 r. jest więc dniem w rzeczywistym ich czasie. Te zabawy historią trwają szczególnym w procesie odzyskiwania suwerenności. zresztą bez przerwy. W tej dacie usłyszeliśmy własną prawdę od sobie Nie oznacza to jednak, że niemożliwe są samych i nie może ulegać wątpliwości, że Naród także moralne oceny zachowań ludzi w przeszłości. wypowiedział się jasno co do tego czy chce Pod warunkiem jednakże, że te oceny będą czynione kontynuacji, czy też zasadniczej zmiany kierunku z użyciem powszechnego i ponadczasowego prowadzenia nawy państwowej. miernika moralności, jakim jest po prostu Dekalog. Wydawało się, że politycy obozu Tu wszelkie oceny są absolutnie uprawnione. solidarnościowego otrzymali od Narodu wyjątkowo Zabójstwo jest zawsze zabójstwem, a kłamstwo czytelną „instrukcję”. Zadajmy sobie pytanie, czy –kłamstwem. prezydentem zostałby Wojciech Jaruzelski, gdyby Czym innym jeszcze jest jednak ocena wybory prezydenckie odbyły się miesiąc później konkretnych zachowań aktorów historii z punktu i były powszechne. Jestem przekonany, że już widzenia przypisywanych im hipotetycznych wówczas zwycięskim kandydatem mógł być tylko intencji, najczęściej oczywiście złych. W tej Lech Wałęsa. Stało się inaczej. Jak wiemy Lech przestrzeni politycy znajdują się zwykle pod

6 Jerzy Stępień

największym obstrzałem, ale skoro już dotykamy się optymistycznie. Organizatorzy Komitetu także tej sfery oceny zachowań, warto pamiętać Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ o przestrodze: po owocach ich poznacie… „Solidarność” (tak brzmiała pełna nazwa Komitetu) II. Jakież więc są te owoce minionego nie chcieli w pierwszej chwili uznać tej kwestii dwudziestolecia? Powtórzmy to raz jeszcze, choć za na tyle ważną, by tworzyć dla niej odrębną brzmi to już jak banał: sekcję. Jak wspomina prof. Jerzy Regulski, dopiero - niepodległość i suwerenność; bezpośrednia jego rozmowa z Lechem Wałęsą - bezpieczne granice; doprowadziła do wpisania samorządu terytorialnego - obecność w NATO i Unii Europejskiej; na listę tematów do rozmów Okrągłego Stołu. - demokratyczne mechanizmy sprawowania Nie utworzono zresztą odrębnego „podstolika władzy na wszystkich szczeblach organizacji samorządowego”, ale włączono tę problematykę do państwowej; grupy stowarzyszeń i samorządu. Wówczas niewiele -normalna gospodarka opartao sprawdzoną osób rozumiało, że chodzi tu o niezwykle ważną wiedzę, dająca sobie radę w konfrontacji kwestię lokalnych władz publicznych, czyli władzy z gospodarką światową, i to – jak wskazuje na to państwowej, mówiąc wprost. Samorząd kojarzył się ostatni kryzys – całkiem nieźle; raczej z godzinami otwarcia sklepów, trzepakami -silnie rozwinięty sektor organizacji osiedlowymi itd., niż z rzeczywistą władzą pozarządowych. W pewnym sensie ułatwiało to przygotowanie Nie wszystko, oczywiście, się udało. Wiele później tej ważnej reformy struktury państwa. można zarzucić wymiarowi sprawiedliwości, Grupa zajmująca się samorządem była stanowi szkolnictwa, a szkolnictwa wyższego merytorycznie bardzo dobrze przygotowana w szczególności, dalej - służbie zdrowia, nie do tego zadania. Prof. Regulski prowadził prace wspomnę o stanie naszej infrastruktury; stan przygotowawcze w tym zakresie od końca lat 70- autostrad i dróg szybkiego ruchu, a także kolejnictwo tych. W PAN i w łódzkiej Akademii Ekonomicznej są tutaj wystarczająco wymownymi przykładami. wychował całą grupę młodych naukowców, I po dwudziestu latach funkcjonowania państwa kształcąc ich między innymi na zachodnich w nowych warunkach gospodarczo-ustrojowych uniwersytetach. W grupie tej znalazła się także silna trudno doprawdy w tych przestrzeniach poszukiwać reprezentacja naukowych wychowanków prof. winnych w poprzednim systemie. Andrzeja Stelmachowskiego z prof. Walerianem Summa summarum rację mają – moim Pańką i wówczas jeszcze doktor Ireną Lipowicz. zdaniem - ci, którzy okres minionego dwudziestolecia Środowisko Uniwersytetu Warszawskiego przyrównują do najlepszych czasów Rzeczypospolitej reprezentował doc. Michał Kulesza, stypendysta Obojga Narodów, choć z pewnością znaczenie Heidelbergu i uczelni angielskich. Od połowy lat 80- naszego państwa, a przynajmniej w XV i w XVI w. tych problematyka samorządu podejmowana była było w ówczesnej Europie większe niż obecnie. na łamach wychodzącej poza cenzurą „Samorządnej III. Chciałbym teraz – zgodnie z drugą Rzeczypospolitej”, nawiązującej nazwą do programu sugestią organizatorów tej konferencji – zatrzymać I Krajowego Zjazdu „Solidarności”, w którym się na problematyce samorządu terytorialnego, wyraźnie mówiło się o konieczności reaktywowania jako dziedziny mi najbliższej. Zacznijmy może od samorządu, w miejsce anachronicznych rad tego, że losy samorządu nie od początku rysowały narodowych. W piśmie tym byłem odpowiedzialny

7 Jerzy Stępień

za dział prawny. Pismo ukazywało się jednocześnie IV. Okrągły Stół rodzi dziś mieszane oceny. w czterech ośrodkach (Warszawie, Wrocławiu, O ile nikt nie kwestionuje znaczenia i prawomocności Szczecinie i Kielcach). To środowisko zostało także wyborów czerwcowych, tego namacalnego dowodu zaproszone do prac nad koncepcją samorządu stanowiska Narodu we wszystkich najważniejszych przy Okrągłym Stole i tym sposobem znalazłem się dla niego kwestiach, to ciągle spotyka się głosy w gronie „okrągłostołowych” ekspertów. podważające sens obrad i umowy Okrągłego Stołu. Rozmowy przy podstoliku samorządowym Rzadziej co prawda usłyszymy ostatnio zarzut zdrady zakończyły się raczej spisaniem protokołu narodowej, ale nie dawno jeszcze całkiem serio rozbieżności niż porozumieniem, aczkolwiek takie opinie były przecież formułowane. Wcześniej obydwie strony wyraziły gotowość prac na wyraziłem swoje zdanie na temat przypisywania przywróceniem samorządu co do zasady. ex post nieszczerych intencji aktorom procesów Dwumiesięczny okres prac, a szczególnie nasze historycznych; warto może w tym momencie odrębne pozaoficjalne spotkania w kręgu zauważyć także, że bez Okrągłego Stołu nie doszłoby reprezentantów „Solidarności” sprawiły, że szybko przecież do wyborów czerwcowych, i tym samym wypracowaliśmy następnie spójną wizję samorządu do kolejnych faz szybkiego odzyskiwania państwa. na użytek programu wyborczego Komitetu W jaki inny sposób bowiem niż poprzez wybory Obywatelskiego „Solidarności”, a następnie z myślą mogłoby dojść do zmiany u steru nawy państwowej? o przyszłych działaniach Obywatelskiego Komitetu A czy można sobie wyobrazić, że druga strona Parlamentarnego. zgodziłaby się wówczas na w pełni demokratyczne Na pierwszym merytorycznym i wolne wybory, które z góry i od razu skazywałyby posiedzeniu Senatu w dniu 29 lipca 1989 roku Izba ja na polityczny niebyt? zaakceptowała przyjęcie inicjatywy legislacyjnej Ale zarzuty pod adresem solidarnościowych w zakresie budowy samorządu terytorialnego, twórców idei Okrągłego Stołu brzmią fałszywie a powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego jeszcze z innego – moim zdaniem – powodu: Czy przesądziło o przyśpieszeniu biegu prac nad naprawdę jest jakiś sens w kwestionowaniu moralnej potrzebnym ustawodawstwem. Trzeba zaznaczyć, podstawy Okrągłego Stołu, przy jednoczesnej że najważniejsze ustawy tej reformy przygotowane akceptacji idei Porozumień Sierpniowych? zostały w Komisji Samorządu Terytorialnego A jakaż to jakościowa różnica cechuje po stronie Senatu I kadencji - w okresie od października władzy rozmówców „Solidarności” w sierpniu ’80 89 do 8 marca 1990 r., kiedy to przyjęte zostały oraz w lutym, marcu i kwietniu 82? Czy to nie odpowiednie zmiany w konstytucji, umożliwiające byli przypadkiem ci sami ludzie? Czym w istocie następnie uchwalenie potrzebnego pakietu ustaw różnił się bowiem obóz władzy w Sierpniu ’80 od samorządowych. Już 27 maja 1990 r. odbyły się tego samego obozu w grudniu 1970 r. Czyżby wybory samorządowe – pierwsze naprawdę wolne generałowie Jaruzelski i Kiszczak od końca II wojny i w pełni demokratyczne od zakończenia wojny. światowej aż do stanu wojennego przebywali Tym samym rozpoczął się proces przebudowy w aresztach domowych? Chyba już najwyższy czas całego państwa, zgodnie z zasadą subsydiarności, byśmy przestali oskarżać twórców Okrągłego Stołu inaczej zwanej zasadą pomocniczości. Oznaczało po naszej solidarnościowej stronie. Dowodzi to rozpoczęcie przekazywania władzy państwowej bowiem albo naiwności politycznej, albo - czego nie w ręce społeczeństwa obywatelskiego. wykluczam - hipokryzji oskarżycieli.

8 Józef Płoskonka

macji ustrojowej w Polsce – a więc począwszy od wy- borów z dnia 4 czerwca 1989 r., pozycja wojewody. Tak się złożyło, że w większości przemian w naszym województwie brałem osobiście udział. Można więc powiedzieć, że opowiadam historię swojej pracy w administracji. Ale może w ten sposób łatwiej będzie przedstawić kalendarium zmian. Dlatego wplotłem w wywody czysto formalne, swoją oso- bistą historię (fakty mnie dotyczące przedstawiłem w ramkach). Na końcu opracowania, w formie za- łącznika przedstawiłem chronologicznie wszystkich wojewodów z okresu transformacji ustrojowej. Omawiany okres transformacji podzieliłem na trzy części: pierwszą od wyborów z 4 czerwca 1989 r. do wyborów samorządowych 27 maja 1990r., drugą do grudnia 1998 r. oraz trzecią do chwili obec- nej.

1. Okres pierwszy: od 4 czerwca 1989 r. do 27 dr Józef Płoskonka - wojewoda kielecki w latach 1990-1994, b. podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych maja 1990 r. i Administracji ds. samorządowych oraz sekretarz Międzyresortowego Zespołu ds. Wdrażania Reformy Administracji Publicznej, członek Wybory z dnia 4 czerwca 1989 r. były bez- kolegium Najwyższej Izby Kontroli i doradca prezesa NIK. pośrednim następstwem porozumienia zawartego przy „Okrągłym Stole”. Bardzo szybko we wszyst- kich województwach ukonstytuowały się Komite- ty Obywatelskie – w naszym województwie był to Pozycja wojewody Świętokrzyski Komitet Obywatelski „Solidarność”, którego przewodniczącym został Jerzy Stępień. w okresie W początkach marca 1989 r. w ramach Komitetu Obywatelskiego powstało w Kielcach Biuro Komi- transformacji tetu Wyborczego Świętokrzyskiego Komitetu Oby- watelskiego, którego pracami miałem zaszczyt kie- rować¹. Warto przypomnieć, że wszyscy kandydaci Od wydarzeń 1989 r., gdy zapoczątkowany Świętokrzyskiego Komitetu Obywatelskiego weszli został proces odzyskiwania przez Polskę pełnej su- do Parlamentu ². werenności oraz zasadniczej zmiany ustroju, upływa Tak rozpoczął się dynamiczny okres transformacji właśnie dwadzieścia lat. ustrojowej w województwie. Również tak rozpoczę- W swoim wystąpieniu chciałbym przedsta- ła się moja „przygoda” z administracją. wić Państwu jak zmieniała się – w okresie transfor-

9 Józef Płoskonka

Prawie dwadzieścia lat temu, po wyborach z dnia 4 czerwca 1989 r. pierwszy niekomunistyczny Premier wych rad narodowych tylko z nazwy przypominał Tadeusz Mazowiecki, powierzył mi - w dniu 30 kwiet- samorząd terytorialny w znaczeniu europejskim. Był nia 1990 r. –czasowe pełnienie obowiązków Wo- on w rzeczywistości scentralizowaną władzą pod- jewody Kieleckiego, na podstawie art. 128 ustawy porządkowaną decyzjom administracji centralnej, z dnia 20 lipca 1983 r. o systemie rad narodowych a stosowane nazewnictwo stanowiło swoistą „zasło- nę dymną”, maskującą rzeczywisty, mocno scentrali- i samorządu terytorialnego³, odwołując równocześnie zowany system władzy. z funkcji Wojewody Kieleckiego Pana Włodzimierza W systemie tym, prezydenta i naczelnika Pasternaka⁴ . miasta, naczelnika gminy, naczelnika dzielnicy oraz Dlaczego Premier powierzył mi pełnienie naczelnika miasta i gminy wybierała właściwa tery- obowiązków a nie powołał mnie bezpośrednio na torialnie rada narodowa spośród kandydatów zgło- szonych przez jej prezydium w uzgodnieniu z woje- Wojewodę Kieleckiego? wodą. Natomiast do wojewody należało powołanie W tym czasie w Polsce obowiązywał, wzię- danej osoby na stanowisko prezydenta lub naczel- ty z modelu radzieckiego, tzw. system jednolitych nika. Wojewoda (po zaciągnięciu opinii prezydium władz państwowych, częściowo zreformowany rady) mógł też prezydenta i naczelnika odwołać. w latach 1972 – 1973 oraz w 1983 r.⁵ Zgodnie Tak więc, gdy zostałem wojewodą pod ko- z art.1 ustawy o systemie rad narodowych i samo- niec kwietnia 1990 r. moimi „podwładnymi” zostali rządu terytorialnego z 1983 r.: „Rady narodowe wszyscy prezydenci i naczelnicy na terytorium wo- jako przedstawicielskie organy władzy państwowej jewództwa kieleckiego. Miałem zresztą z nimi bez- i podstawowe organy samorządu społecznego są pośrednie połączenie telefoniczne. Miałem ponadto zarazem organami samorządu terytorialnego lud- czterech zastępców (wicewojewodów⁷). ności w gminach, miastach, dzielnicach miast i wo- Tryb wybierania wojewody był dość zło- jewództwach; urzeczywistniają władzę ludu pracują- żony. Wyboru dokonywała wojewódzka rada naro- cego miast i wsi, umacniają i rozwijają jego zdobycze, dowa, na czas nieokreślony spośród kandydatów uczestniczą w postępowej przebudowie społeczeń- przedstawionych przez Prezesa Rady Ministrów stwa; strzegą podstaw socjalistycznego państwa oraz w porozumieniu z prezydium wojewódzkiej rady praworządności ludowej.” narodowej. Jednakże, w przypadku niecierpiącym zwłoki Prezes Rady Ministrów mógł powierzyć peł- Wojewoda był wówczas terenowym or- nienie obowiązków wojewody osobie posiadającej ganem administracji państwowej⁶ o właściwości odpowiednie kwalifikacje na okres nie dłuższy niż ogólnej i jako taki był organem wykonawczym trzy miesiące. I ten właśnie przepis zastosował Pre- i zarządzającym wojewódzkich rad narodowych. mier Tadeusz Mazowiecki. Zapewniał on wykonanie ich uchwał, realizację pla- Pan Premier mając mało zachęcające do- nu społeczno – gospodarczego oraz budżetu. Po- świadczenia z pierwszych prób uzgadniania kandy- nadto wojewoda był przedstawicielem rządu na te- datur z prezydiami istniejących wojewódzkich rad rytorium województwa, wykonując zadania zlecone narodowych oraz wiedząc, że niedługo nastąpi mu przez rząd lub Prezesa Rady Ministrów. wejście w życie uchwalonej już przez Parlament Warto zdać sobie sprawę, że system tereno- ³ Dz. U. z 1988 r. nr 26, poz.183 i z 1989 r. nr 34, poz.178. ⁴ Pan Włodzimierz Pasternak powołany został na Wojewodę Kieleckiego w 1980 r. ¹ W Biurze Komitetu Wyborczego zatrudnione były na stałe Panie: Alfreda Duda oraz ⁵ Ustawa z dnia 20 lipca 1983 r o systemie rad narodowych i samorządu terytorialnego Dz. Urszula Sokołowska a funkcję rzecznika prasowego pełnił Bogdan Białek. Ponadto wiele U. nr 41, poz.185. osób z Kielc oraz poszczególnych gmin województwa kieleckiego na stałe współpracowało ⁶ Warto pamiętać, że terenowymi organami administracji państwowej ustanowiono z Biurem. w 46 przypadkach wojewodów, zaś w 3 przypadkach prezydentów miast (Warszawa, Łódź ² Byli to Senatorowie: Jerzy Stępień i Stanisław Żak oraz Posłowie: Juliusz Braun, Michał i Kraków). Chałoński, Tadeusz Kowalczyk, Adam Mitura, Edward Rzepka oraz Maria Stolzman. ⁷ Byli to: Marian Jantura, Andrzej Juszczyk, Zygmunt Szopa i Edward Wójcik.

10 Józef Płoskonka

ustawy budującej nowy porządek w systemie rządem terytorialnym. Na szczęście miałem z tym władz publicznych w Polsce, powoływał nowych porządkiem prawnym do czynienia, jako wojewoda, kandydatów na wojewodów właśnie w trybie art. jedynie przez miesiąc. 128 obowiązującej ustawy z 1983 r. Dlatego też w pierwszym okresie powierzono mi czasowe peł- 2. Okres drugi: od 27 maja 1990 r. do grudnia nienie obowiązków wojewody kieleckiego. 1998 r. Jak można by skrótowo opisać istniejący Nowo wybrany, po wyborach z 4 czerwca do 27 maja 1990 r. ustrój terytorialny Polski? Uży- 1989 r., Parlament bardzo szybko doprowadził do wając dzisiejszych pojęć mieliśmy do czynienia zasadniczych zmian w organizacji administracji tere- z jedną centralną władzą państwową, posiadającą nowej w Polsce. Z inicjatywy Senatu RP uchwalono zdekoncentrowane terenowe struktury admini- ustawę niejako „wskrzeszającą” rzeczywisty gminny stracji państwowej (w województwach i gminach). samorząd terytorialny ⁹. Prawie równocześnie zosta- Z drugiej strony te terenowe organy administracji ła uchwalona ustawa określająca model administra- państwowej były organami wykonawczymi i zarzą- cji rządowej w terenie ¹⁰. Obie ustawy weszły w życie dzającymi rad narodowych. A więc rada narodowa - na mocy ustawy z dnia 22 maja 1990r.¹¹ - w dniu 27 była swoistym surogatem dzisiejszej samorządowej maja 1990 r. (a więc w dniu wyborów samorządo- wspólnoty mieszkańców a jej organami były: urzędy wych). administracji państwowej (organ wykonawczy i za- Wybory w dniu 27 maja 1990 r. zapoczątkowały rządzający) z wojewodą lub prezydentem (naczelni- głębokie zmiany w strukturze administracji Rzeczy- kiem) na czele oraz prezydia i komisje rady narodo- pospolitej Polskiej. Dały one podstawy społeczno- wej (organ uchwałodawczy). Rady narodowe, mając ściom lokalnym do zarządzania zasadniczą częścią osobowość prawną, były również właścicielami mie- spraw publicznych. Gminy poprzez nadaną im oso- nia ogólnopaństwowego. bowość prawną stały się nie tylko podmiotami pra- Należy przy tym pamiętać, że tak jak woje- wa publicznego, ale i podmiotami prawa prywatne- wódzkiej radzie narodowej nadawane były wytycz- go. Otrzymały na podstawie ustaw własne źródła ne przez Radę Ministrów (za zgodą Rady Państwa), dochodów i możliwość decydowania o kierunkach tak wojewódzkie rady narodowe nadawały ogólny wydatków. kierunek działalności radom narodowym niższego Ważnym elementem organizacyjnym two- szczebla oraz koordynowały ich działania. Tak więc rzącego się samorządu w okresie od 1 kwietnia 1990 rady narodowe miały podwójny charakter, jak pisze roku do 31 grudnia 1991 r. byli delegaci pełnomocni- Andrzej Burda ⁸„ .. z jednej strony są organami władzy ka rządu ds. reformy samorządu terytorialnego po- państwowej z drugiej zaś strony – są podstawowymi wołani przez Pełnomocnika Rządu d/s Reformy Sa- organami samorządu społecznego ludu pracującego morządu Terytorialnego w każdym z 49 województw. miast i wsi i wyrażają jego wolę.” Ich działalność skoncentrowana była na sferze do- Również charakter działań wojewody (jako radczej, szkoleniowej, informacyjnej, inspirującej organu wykonawczego i zarządzającego wojewódz- w stosunku do radnych, wójtów, burmistrzów, pre- kiej rady narodowej) był podwójny – nadawał on zydentów¹². kierunek działania organom wykonawczym powia- towych i gminnych (miejskich) rad narodowych – ⁸ Andrzej Burda „Polskie prawo państwowe” PWN, Warszawa 1978 r. str. 344 -345. ⁹ Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym Dz. U. nr 16 poz. 95. czyli terenowym organom administracji państwowej ¹⁰ Ustawa z dnia 22 marca 1990 r. o terenowych organach rządowej administracji ogólnej Dz. U. nr 21, poz. 123. z naczelnikami i prezydentami miast na czele. Nikt ¹¹ ustawy z dnia 22 maja 1990r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorial- nym i ustawę o pracownikach samorządowych, Dz. U. nr 32 poz. 191. rozsądny nie nazwałby tej struktury władzy samo- ¹² Funkcję delegata rządu w województwie kieleckim pełnił Pan Henryk Rzepa,

11 Józef Płoskonka

A jak zmienił się status wojewody? rejonowych działających na terytorium wojewódz- twa, w tym ich powoływanie i odwoływanie. Wojewoda, zgodnie z ustawą o terenowych Wojewoda był organem II instancji w spra- organach rządowej administracji ogólnej, był orga- wach z zakresu rządowej administracji ogólnej, tzn. nem rządowej administracji ogólnej. Na obszarze rozpatrywanych przez kierowników urzędów re- województwa pełnił funkcję przedstawiciela rządu jonowych oraz organy samorządu terytorialnego koordynującego działalność organów administracji realizujące zadania zlecone z zakresu administracji rządowej działających na obszarze województwa, rządowej. w zakresie zgodności z polityką rządu oraz realizo- Ustawa nałożyła również na wojewodę wał inne zadania zlecane mu przez Radę Ministrów. obowiązek współdziałania z sejmikiem samorządo- Ponadto wykonywał nadzór nad organami samo- wym. Sejmik ten – istniejący w latach 1990 – 1997¹⁴ rządu terytorialnego w trybie i granicach określo- stanowił reprezentację gmin z obszaru wojewódz- nych odrębnymi ustawami. Prezes Rady Ministrów twa. Przynależność gmin do sejmiku była obligato- kierował działalnością wojewody poprzez wydawa- ryjna, w sesjach sejmiku udział brali delegaci gmin nie poleceń służbowych, a także sprawował kon- wybrani przez rady gmin wśród ich członków. Za- trolę zgodności działania wojewody z polityka rzą- daniem wojewody było współdziałanie z sejmikiem du. Natomiast w zakresie działań podejmowanych w sprawach rozwoju społeczno-gospodarczego przez wojewodę jako organ administracji rządowej i przestrzennego zagospodarowania województwa, ogólnej w terenie, Prezes Rady Ministrów sprawo- ochrony środowiska oraz zaspokajania zbiorowych wał nadzór według kryteriów legalności, zgodności potrzeb społecznych. Obowiązkiem wojewody było z polityka rządu oraz gospodarności, sprawności także przedstawianie sejmikowi, nie rzadziej niż i rzetelności. dwa razy w roku, ogólnej informacji o swojej dzia- łalności, w tym w szczególności o wykonywaniu Premier Tadeusz Mazowiecki na mocy art. 5 nadzoru nad organami samorządu terytorialnego ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o terenowych orga- w województwie. nach rządowej administracji ogólnej powołał mnie Warto jeszcze przypomnieć dwa przepisy z dniem 29 czerwca 1990 r. na Wojewodę Kieleckiego. przejściowe związane ze zniesieniem wojewódz- Funkcję tą pełniłem do dnia 2 lutego 1994 r. kiedy to kich rad narodowych. Pierwszy z nich stanowił, że zostałem odwołany przez Premiera Waldemara Paw- do właściwości wojewodów przeszły zadania i kom- laka. petencje należące dotychczas do wojewódzkich rad Oprócz wojewody, w województwie działa- narodowych oraz terenowych organów administra- li jednoosobowo kierownicy urzędów rejonowych. cji państwowej o właściwości ogólnej i o właściwości W Polsce powołano 254 takie urzędy, będące tere- szczególnej stopnia wojewódzkiego, jeżeli te zada- nowymi jednostkami rządowej administracji ogól- nia i kompetencje nie zostały przekazane, w odręb- nej i obejmujące zakresem działania kilka do kilku- nych ustawach, organom samorządu terytorialnego nastu gmin. W ostatnim dniu działania tych urzędów lub innym organom. W związku z tym przepisem (31 grudnia 1997 r.) w Polsce było ich 268. W woje- wództwie kieleckim działało sześć urzędów rejono- ¹³ W Busku Zdroju, Jędrzejowie, Kielcach, Końskich, Miechowie i Starachowicach. Rozporzą- dzenie Ministra- Szefa Urzędu Rady Ministrów w sprawie określenia siedzib i terytorialnego wych¹³. Do zakresu obowiązków wojewody należały zasięgu działania urzędów rejonowych. Dz.U.z 1995r. nr66, poz 341. ¹⁴ Przewodniczącym prezydium sejmiku samorządowego województwa kieleckiego był kompetencje nadzorcze nad kierownikami urzędów w latach 1990 -1997 Pan Wojciech Czech znany kielecki adwokat. Zwyczajowo przewodni- czący tytułowany był „marszałkiem sejmiku”.

12 Józef Płoskonka

przepisem jako wojewoda kielecki wykonywałem administracyjno – gospodarczego rządu”¹⁵. W usta- do końca 1990 roku budżet wojewódzkiej rady na- wie z 8 sierpnia 1996 r.¹⁶, określono, że zadania ad- rodowej uchwalony przez nią na rok 1990. Nato- ministracji rządowej w terenie wykonują „kierownicy miast zobowiązania i wierzytelności wojewódzkich służb i inspekcji oraz innych wojewódzkich jednostek rad narodowych, powstałe po dniu 1 stycznia 1989 r. organizacyjnych wykonujących, z upoważnienia wo- przejął Skarb Państwa. jewody, zadania i kompetencje określone w ustawach Po wprowadzeniu instytucji samorządu szczególnych”. Wojewoda uzyskał więc ustawowo terytorialnego można mówić – w ramach systemu pozycję kierownika i koordynatora rządowej admi- władz publicznych na obszarze województwa - nistracji ogólnej oraz wojewódzkich służb, inspekcji o administracji rządowej (zespolonej z wojewodą i straży oraz innych jednostek wojewódzkich. Po- lub niezespolonej (specjalnej) podległej ministrom nadto wojewoda został zobowiązany do koordy- lub centralnym organom administracji rządowej) nowania i zapewnienia współdziałania wszystkich oraz o administracji samorządowej. Są to dwa, jednostek organizacyjnych administracji rządowej współdziałające ze sobą funkcjonalnie podsystemy i samorządowej działających na obszarze woje- administracji, traktowanej jako aparat pomocniczy wództwa w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia dwóch odrębnych rodzajów władz publicznych, i zdrowia ludzi, zagrożeń środowiska, utrzymania władzy rządowej oraz samorządowej (łącząc oba te porządku publicznego i bezpieczeństwa państwa, segmenty używamy pojęcia władza lub administra- ochrony praw obywatelskich oraz zapobiegania klę- cja publiczna). Samorząd terytorialny posiadając skom żywiołowym i innym nadzwyczajnym zagro- osobowość prawną, działa poprzez swoje organy: żeniom, a także zwalczania i usuwania ich skutków. wykonawczy i uchwałodawczy oraz administrację Również funkcja polityczna wojewody skupioną w urzędzie będącym aparatem pomocni- uległa wzmocnieniu poprzez nałożenie na woje- czym osób pełniących funkcję organów. Samorząd wodę obowiązku dostosowania do miejscowych może ponadto tworzyć inne jednostki organizacyj- warunków, szczegółowych celów polityki rządu na ne służące do realizacji jego zadań. obszarze województwa oraz - w zakresie i na zasa- Pozycja wojewody jako przedstawiciela dach przewidzianych ustawami - koordynowania rządu w województwie w latach 1990 – 1996 nie na- i kontrolowania wykonania wynikających stąd za- leżała do najsilniejszych. Zadania i kompetencje wo- dań. Konsekwencją takiej pozycji wojewody było jewody były określone w różnych ustawach. Istniała jednak zrównanie czasu pełnienia funkcji wojewody też (do 1996 r.) zasada domniemania kompetencji i wicewojewody z czasem pełnienia misji przez rząd. wojewody mówiąca (art.4), że „do wojewody należą Ustawa o organizacji i trybie prac Rady Ministrów¹⁷ wszystkie sprawy z zakresu administracji rządowej przyjęła, że w razie przyjęcia dymisji Rządu przez w województwie nie zastrzeżone dla innych organów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, dymisję skła- tej administracji.” Jednocześnie ustawa nie precyzo- dają sekretarze i podsekretarze stanu oraz wojewo- wała jaka jest pozycja wojewody wobec innych or- dowie i wicewojewodowie. ganów wykonujących zadania administracji rządo- wej w terenie (tak zwanych służb, inspekcji i straży).

Dopiero w 1996 r. pozycja wojewody zo- ¹⁵ Czasami reformę ta nazywa się reformą Pola. stała wzmocniona w ramach tzw. „reformy centrum ¹⁶ Ustawa z dnia 8 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy o terenowych organach rządowej administracji ogólnej Dz. U. nr 106, poz.498

13 Józef Płoskonka

3. Okres trzeci: od 1 stycznia 1999 r. W dniu 13 maja 1998 r. Premier Jerzy Buzek powołał mnie na stanowisko podsekretarza stanu w Minister- Po raz kolejny pozycja wojewody uległa stwie Spraw Wewnętrznych i Administracji powołując zmianie w związku z dalszym etapem reformy ad- równocześnie na Sekretarza Międzyresortowego Ze- ministracji publicznej. Ustrój terytorialny wprowa- społu do Spraw Wdrożenia Reformy Administracji dzony reformą 1990 r. miał charakter tymczasowy. Publicznej. Intencją reformatorów było – po okrzepnięciu insty- Ponadto Premier Jerzy Buzek powołał mnie w dniu tucji samorządu gminnego – poszerzenie zakresu 5 listopada 1998 r., na podstawie art.4 ust.3 ustawy decentralizacji oraz ujednolicenie zasad organizują- z dnia 13 października 1998 r. Przepisy wprowadza- cych administrację. Przygotowywana reforma wy- jące ustawy reformujące administrację publiczną²¹ kreowała dwa nowe podmioty publicznoprawne. na Delegata Rządu do Spraw Reformy Ustrojowej Pierwszym z nich był powiat, stanowiący uzupełnie- w Województwie Świętokrzyskim oraz z dniem 1 nie segmentu lokalnego, a drugim województwo, stycznia 1999 r. powierzył mi pełnienie obowiązków rozumiane jako regionalna wspólnota samorządo- Wojewody Świętokrzyskiego do dnia powołania Wo- wa. jewody Świętokrzyskiego w trybie ustawy o admini- Przyjęte rozwiązania ustrojowe wprowadzi- stracji rządowej w województwie. ły dualizm administracji publicznej w województwie, Obowiązki Wojewody Świętokrzyskiego pełniłem zakładając pełną rozdzielność zadań i kompetencji od dnia 1 stycznia 1999 r. do dnia 28 lutego 1999 r. oraz pełną odrębność struktur administracyjnych Z dniem 1 marca 1999 r. Premier Jerzy Buzek powołał samorządu województwa, oraz działającego nieza- Pana Wojciecha Lubawskiego na Wojewodę Święto- leżnie od jego organów - wojewody. Samorząd wo- krzyskiego. jewództwa jako regionalna władza publiczna, prze- jął od wojewody jego - niepisaną nigdzie, a będącą Do zadań Delegata Rządu do Spraw Re- wspomnieniem jego poprzedniej funkcji organu formy Ustrojowej należało koordynowanie prac wykonawczego wojewódzkiej rady narodowej - po- organów administracji rządowej w zakresie spraw zycję „gospodarza województwa”. związanych z wdrożeniem reformy administracji pu- Intelektualnymi źródłami, zapoczątkowa- blicznej w województwie, współdziałanie z organa- nej przez rząd Buzka w 1998 r. reformy oraz projek- mi jednostek samorządu terytorialnego w zakresie tów realizujących ją ustaw były – w części powiato- spraw związanych z reformą administracji publicz- wej – przede wszystkim prace prowadzone w latach nej w województwie oraz przygotowanie admini- 1992–1994 w Urzędzie Rady Ministrów pod kierun- stracji publicznej do działania od dnia 1 stycznia kiem profesora Michała Kuleszy (jako pełnomocnika 1999 r. ds. reformy administracji publicznej)¹⁸, a w części wo- Przyjęta w ramach przeprowadzonej refor- jewódzkiej – przede wszystkim prace prowadzone my ustawa z dnia 5 czerwca 1998 r. o administracji w latach 1995–1997 w Instytucie Spraw Publicznych przez grupę ekspertów – w której miałem również ¹⁷ Ustawa z 8 sierpnia 1996 r o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów Dz. U. nr 106, poz. 492. zaszczyt brać udział - pod kierownictwem profesora ¹⁸ M. Kulesza: Założenia i kierunki reformy administracji publicznej RP, „Samorząd Teryto- rialny” nr 1-2 1995 r. Mirosława Steca¹⁹. Pełną analizę dotyczącą przygo- ¹⁹ Efektem tych prac był raport: Z. Gilowska, E. Wysocka, J. Płoskonka, S. Prutis, M. Stec: Mo- del ustrojowy województwa (regionu) w unitarnym państwie demokratycznym, Instytut towywania oraz wykonywania reform decentraliza- Spraw Publicznych, Warszawa 1997, (przedruk [w:] „Samorząd Terytorialny” nr 8-9/1997). ²⁰ M. Kulesza: Polskie doświadczenia w zarządzaniu reformą decentralizacyjną, „Samorząd cyjnych znaleźć można w pracy M. Kuleszy²⁰. Terytorialny” nr 9/2002 s. 5. ²¹ Dz. U.nr 133, poz. 872

14 Józef Płoskonka

rządowej w województwie²² zdefiniowała pozycję nowisk kierowniczych w wojewódzkich służbach, i zadania wojewody. Zgodnie z tą ustawą wojewoda inspekcjach i strażach), kompetencyjny (reguła był organem administracji rządowej sprawującym działania wojewódzkiego inspektora z ustawowego władzę administracji ogólnej, przedstawicielem umocowania wojewody) oraz finansowy (powiąza- Rady Ministrów w województwie i organem nadzoru nie budżetów służb, inspekcji i straży z budżetem nad jednostkami samorządu terytorialnego, a także wojewody). Ogółem, na początku omawianego zwierzchnikiem zespolonej administracji rządowej okresu, funkcjonowało 14 wojewódzkich zespolo- w województwie. Ponadto był organem wyższego nych służb, inspekcji i straży ²³. stopnia w rozumieniu przepisów o postępowaniu Poza wojewodą i zespolonymi z nim służ- administracyjnym oraz reprezentantem Skarbu Pań- bami, inspekcjami i strażami, jako organyterenowe stwa w zakresie i na zasadach określonych w odręb- administracji rządowej funkcjonowały również or- nych ustawach. gany administracji niezespolonej. Organy te, analo- Wśród katalogu zadań wojewody jako władzy ad- gicznie jak wojewódzkie zespolone służby, inspekcje ministracji ogólnej, dominowała funkcja przedsta- i straże, stanowią organy o właściwości szczególnej, wiciela Rady Ministrów, a zarazem podmiotu odpo- wykonujące przypisane im ustawami zadania i kom- wiedzialnego za stan ogółu spraw publicznych na petencje z danej dziedziny administracji. danym terenie. Natomiast klasyczne funkcje admi- Wojewodzie nadano uprawnienia i kompe- nistracyjne wojewoda wykonuje przede wszystkim tencje zarówno w stosunku do zespolonych służb, przy pomocy wyspecjalizowanych służb, inspekcji inspekcji i straży, jak i w odniesieniu do organów ad- i straży. ministracji niezespolonej, działających na obszarze Jako aparat fachowy w danym segmencie admini- województwa. Uprawnienia te dotyczą wydawania stracji publicznej, wojewódzkie zespolone służby, poleceń, uzgadniania aktów prawa miejscowego inspekcje i straże realizują specjalistyczne kompe- stanowionych przez dane organy, żądania bieżą- tencje kontrolno–inspekcyjne, a ich jednostkowe cych wyjaśnień z ich działalności czy też współde- rozstrzygnięcia czy działania oceniane lub korygo- cydowania o obsadzie kadrowej najważniejszych wane są w ramach danej służby przez wyspecjali- stanowisk w terenowej administracji rządowej. Te zowane organy wyższej instancji w toku ogólnie kompetencje i uprawnienia wojewody wskazywały obowiązujących procedur administracyjnych. Nie- na jego silną pozycję w strukturze administracji rzą- mniej jednak, rezultaty całości działań poszczegól- dowej. nych służb, inspekcji i straży przekładają się na stan Pozycję tę wzmocniły dodatkowo rozwią- ogółu spraw publicznych na danym terenie, wobec zania wprowadzające bezpośrednią odpowiedzial- czego niezbędnym było wyposażenie podmiotu ność za prawidłowe wykonywanie wszystkich zadań odpowiedzialnego za tą całość (czyli wojewody) w z zakresu administracji rządowej na administrowa- instrumenty zapewniające mu niezbędny wpływ na nym obszarze przed Prezesem Rady Ministrów, przy funkcjonowanie i właściwą realizację w układzie te- jednoczesnym uwarunkowaniu zakresu i zasad rytorialnym zadań z określonego działu administra- wykonywania uprawnień innych ministrów wobec cji. Zostało to zrealizowane poprzez zwierzchnictwo ²² Dz. U. nr 91 poz.577 wojewody i zespolenie służb, inspekcji i straży z wo- ²³ były to: Policja, Państwowa Straż Pożarna, Nadzór Budowlany, Inspekcja Weterynaryjna, jewodą. Zwierzchnictwo to obejmuje trzy aspekty: Inspekcja Sanitarna, Inspekcja Ochrony Środowiska, Inspekcja Nasienna, Inspekcja Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, Inspekcja Ochrony Roślin, Inspekcja Handlowa, Inspek- osobowy (reguła wpływu wojewody na obsadę sta- cja Farmaceutyczna, Kuratorium Oświaty, Służba Ochrony Zabytków, Inspekcja Geodezyj- na i Kartograficzna

15 Józef Płoskonka

uwarunkowaniu zakresu i zasad wykonywania co wyraźnie wskazuje, jaki aparat pomocniczy wo- uprawnień innych ministrów wobec wojewody jewoda ma do dyspozycji. Zwiększono także odpo- od określenia ich w uregulowaniach ustawowych. wiedzialność wojewody za zarządzanie kryzysowe Nowa silniejsza pozycja wojewody oznaczała jedno- oraz stan porządku publicznego i bezpieczeństwa. czenie zwiększenie odpowiedzialności wojewody za Powoływanie i odwoływanie wojewodów realizację polityki rządu na obszarze województwa. jest wyłączną kompetencją Prezesa Rady Ministrów, Zarysowana wyżej pozycja wojewody zo- podejmowaną w przypadku wojewodów na wnio- stała jeszcze ostatnio wzmocniona przez przyjęcie sek ministra właściwego do spraw administracji pu- w dniu 23 stycznia 2009 r. ustawy o wojewodzie blicznej, a w przypadku wicewojewodów na wnio- i administracji rządowej w województwie²⁴. Woje- sek właściwego wojewody. woda jest organem administracji rządowej w woje- Istotnym novum jest wprowadzenie kry- wództwie, do właściwości którego należą wszystkie teriów, jakie musi spełnić kandydat na wojewodę sprawy z zakresu administracji rządowej w woje- i wicewojewodę: musi on posiadać obywatelstwo wództwie, niezastrzeżone na rzecz innych organów polskie, tytuł zawodowy magistra lub równorzędny, tej administracji. W ustawie przyjęto koncepcję 3-letni staż pracy w zakresie kierowania zespołami rządowej administracji zespolonej jako jednolitej ludzkimi oraz cieszyć się nieposzlakowaną opinią, organizacji opartej na hierarchicznym podporząd- korzystać z pełni praw publicznych i nie być karany kowaniu wojewodzie (zarządzanie terytorialne, za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo horyzontalne), uzupełnieniem której są organy nie- skarbowe. zespolonej administracji rządowej i urzędy ich ob- Wzmocniono mocno zadania z zakresu sługujące podporządkowane ministrom kierującym kontroli prowadzonej przez wojewodę. Zgodnie działami administracji rządowej oparte również na z ustawą wojewoda kontroluje: hierarchicznym podporządkowaniu (zarządzanie re- • wykonywanie przez organy rządowej ad- sortowe, wertykalne). ministracji zespolonej zadań wynikających z ustaw Przyjęte rozwiązania zmierzają do wyraźne- i innych aktów prawnych wydanych na podstawie go podporządkowania wojewody Prezesowi Rady upoważnień w nich zawartych, ustaleń Rady Mini- Ministrów tak w sferze służbowej, jak i osobowej, strów oraz wytycznych i poleceń Prezesa Rady Mini- przy założeniu możliwości dekoncentracji znacznej strów; części uprawnień Prezesa Rady Ministrów na rzecz •wykonywanie przez organy samorządu ministra właściwego do spraw administracji. Należy terytorialnego i inne samorządy zadań z zakresu podkreślić, iż pozycja wojewody względem orga- administracji rządowej, realizowanych przez nie na nów centralnych została zbudowana na zasadzie podstawie ustawy lub porozumienia z organami ad- braku konkurencyjności zarządzania terytorialnego ministracji rządowej. i resortowego, a przejawy takiej konkurencyjności W szczególnie uzasadnionych przypadkach powinny być przez Prezesa Rady Ministrów rozstrzy- wojewoda może kontrolować sposób wykonywania gane na płaszczyźnie osobowej. przez organy niezespolonej administracji rządowej W przepisach ogólnych znalazł się również działające w województwie zadań wynikających przepis wskazujący, że wojewoda wykonuje swoje z ustaw i innych aktów prawnych wydanych na pod- zadania przy pomocy urzędu wojewódzkiego oraz stawie upoważnień w nich zawartych. kierowników zespolonych służb, inspekcji i straży, ²⁴ Dz. U. nr 31, poz. 206.

16 Józef Płoskonka

Kontrola ma na celu dokonanie oceny wy- Wojewodowie w latach 1990-2009. konywanej działalności pod względem: legalności, gospodarności, celowości i rzetelności w odniesie- niu do działalności organów administracji rządowej oraz legalności, gospodarności i rzetelności w od- wojewodowie kieleccy: niesieniu do działalności organów samorządu tery- data data torialnego i innych samorządów. Lp Wojewoda powołania odwołania 30 kwietnia 2 lutego 4. Podsumowanie 1 Józef Płoskonka Jak widać tego krótkiego przeglądu, pozy- 1990 r. 1994 r. cja wojewody w omawianym okresie transformacji 3 lutego 22 grudnia 2 Zygmunt Szopa ustrojowej (lata 1989 – 2009) ulegała znaczącym 1994 r. 1997 r. zmianom. 23 grudnia 31 grudnia 3 Ignacy Pardyka Podkreślić tu należy zwłaszcza dwa prze- 1997 r. 1998 r. łomowe okresy. Pierwszy, to przejście w 1990 r. od systemu jednolitej władzy państwowej do systemu zdecentralizowanej władzy publicznej (samorząd gminny) i zdekoncentrowanej administracji rządo- wej (wojewoda i urzędy rejonowe). wojewodowie świętokrzyscy: Drugi, to dokończenie reformy decentra- lizacji władzy publicznej czyli utworzenie drugie- data data Lp Wojewoda go szczebla samorządu lokalnego – powiatu, oraz powołania odwołania regionalnego – samorządu województwa. Pozycją Józef Płoskonka 1 stycznia 28 luty 1 ustrojowa wojewody, usytuowała go wtedy jako ( p.o. wojewody ) 1999 r. 1999 znaczący element zdekoncentrowanej władzy rzą- 20 dowej na terytorium regionalnej jednostki zasadni- Wojciech 1 marca 2 października czego podziału terytorialnego państwa (czyli woje- Lubawski 1999 r. wództwa). 2001 r. Ostatnio dokonane zmiany – w mojej opinii Włodzimierz 21 października 5 stycznia 3 – wzmacniają pozycję wojewody jako przedstawi- Wójcik 2001 r. 2006 r. ciela Rady Ministrów – najważniejszego urzędnika Grzegorz 6 stycznia 5 listopada 4 administracji rządowej na terytorium wojewódz- Banaś 2006 r. 2007 r. twa. Bożentyna 29 listopada 5 Pałka - Koruba 2007 r.

17 Andrzej Mochoń

socjalizmu przy pomocy bratniego Kraju Rad, stano- wią moim zdaniem: - wstąpienie do UE. Jeszcze w latach 80- tych wydawało się to mrzonką. Odtąd nie tylko my sami siebie uważamy za Europejczyków (w sensie geograficznym są nimi nawet Tatarzy mieszkający pomiędzy Moskwą a Uralem). Po wstąpieniu do- strzegli to (nie mówię o zachodnich elitach) także zwykli mieszkańcy Europy Zachodniej. Dla wie- lu bowiem obywateli byliśmy nie tylko nieobecni w podręcznikach do historii, sztuki czy literatury eu- ropejskiej, ale także nieobecni w świadomości. Wiem to także z licznych prywatnych rozmów ze znajomy- mi i przyjaciółmi. Równie ważna pozostaje wielkość środków pomocowych idąca w miliardy dolarów, tak hojnie przyznana w ostatnim budżecie Unii Europej- skiej dzielonym w okresie boomu gospodarczego. Bez nich jeszcze długo np. jeździlibyśmy w Polsce po dziurawych niebezpiecznych drogach. To także za- chęta do inwestorów do wchodzenia ze swoimi pie- niędzmi na polski, już unijny, a więc przewidywalny i bezpieczny rynek. To także możliwość legalnego za- Andrzej Mochoń – b. prezes Świętokrzyskiej Agencji Rozwoju Regionu, prezes zarządu Targi Kielce, kanclerz Loży Świętokrzyskiej robku dla wielu rodaków, dla których naprawdę nie Business Centre Club. ma pracy w Polsce. - rozwój przedsiębiorczości. To chyba zmia- na o wręcz przełomowym znaczeniu. Nie mam na myśli tylko przełamania powstałego i utrwalonego w czasach komunistycznych określenia „prywaciarz”. 20 lat później Przedsiębiorczość nie była bowiem chyba nigdy jed- ną z naszych głównych cech narodowych. Przez stu- lecia, aż do środka XX wieku bardziej ufaliśmy, że jak zasiejemy, to zbierzemy i cała Rzeczpospolita szla- – bilans checka opierała się na rolnictwie. Przedsiębiorczość długo pozostawialiśmy innym narodom i narodowo- ściom zamieszkujących Rzeczpospolitą. W czasach Lata 80-te to była zapaść cywilizacyjna socjalizmu przedsiębiorczość była raczej załatwia- Polski i powiększanie dystansu do krajów rozwinię- niem i kombinowaniem. W ciągu ostatnich 20 lat mo- tych, w których zachodziła w tym czasie rewolucja gła rozkwitnąć stwarzając szansę na wykorzystanie technologiczna związana z zastosowaniem mikro- rzeczywistego potencjału naszego społeczeństwa. procesorów. Rok 1989 stanowił cezurę, której zna- - swobody obywatelskie, w tym wolność czenie będzie, o czym jestem pewien, odnotowane słowa i swoboda podróżowania. Ich brak dla dzisiej- w każdym opracowaniu historii Polski. Najważniej- szego młodego pokolenia wydaje się czymś abstrak- sze zmiany, niekiedy wręcz rewolucyjne, nie tylko cyjnym. Moje pokolenie marzyło o nim nasłuchując w stosunku do poprzedzającego okresu budowania zagłuszanych przez władzę ludową radiostacji typu

18 Andrzej Mochoń

Wolna Europa czy BCC, wyczekując w upokarzają- pracy ukształtowanej przez zabory i ustrój socja- cych kolejkach po upragniony paszport. Choć rozwój listyczny. Jak udowodnił celnie Jacek Fedorowicz, dzisiejszej „kultury” masowej jest jednym z przykła- przymiotnik socjalny pełnił ważną rolę gramatyczną dów spełniania się prawa Kopernika, że „zły pieniądz – negował rzeczownik, przed którym stał. I tak okre- wypiera dobry pieniądz” to jednak nikt, łącznie z po- ślenie „moralność socjalistyczna” oznaczało po prostu litykami lewicy nie wyobraża sobie chyba powrotu w praktyce brak moralności. Inwestycje zagraniczne do nie tak dawnej sytuacji władzy cenzury i różnych pozwoliły też nadrobić lukę technologiczną powstałą „kumitetów”. szczególnie w latach 80-tych. Wszelkie wypaczenia, - swobodna wymiana walut. Jej istotnym jakie niewątpliwie miały przy tym miejsce, szczegól- aspektem było bolesne dla wielu przedsiębiorstw, na nie w procesach prywatyzacji, spekulacje giełdowe początku okresu przemian w latach 90-tych, porów- itp. nie mogą przesłonić pozytywnych stron inwesty- nanie cen i jakości towarów polskich i zagranicznych. cji zagranicznych. To my sami przyłożyliśmy rękę do bankructwa wielu W rezultacie tych i wielu innych, niewymie- polskich firm wybierając w sklepach dostępne tylko nionych tu procesów dokonaliśmy w ostatnich 20 dotąd za dolary w sklepach Pewex telewizory mar- latach wielkiego skoku cywilizacyjnego. Jego miarą ki Sony czy Panasonic. Ale też w końcu przestaliśmy jest choćby porównanie naszego dochodu narodo- być podczas podróży pariasami w Europie. Pamiętam wego do krajów starej Unii. O ile w roku 1990 nasz dobrze swoje upokorzenie, gdy jako pracownik na- PKB stanowił tylko 30% PKB krajów rozwiniętych, ukowy 25 lat temu zastanawiałem się, czy wydać pół dziś już 60%, więc dystans do świata skróciliśmy marki na toaletę w sytuacji, gdy moja pensja wyno- w znaczący sposób. siła po wymianie na czarnym, wtedy jedynie dostęp- Zmiany te widoczne są także w regionie nym, rynku tylko 30 marek. Dziś dzięki wymienialnej świętokrzyskim. Z województwa o dominacji przemy- walucie możemy nie tylko czuć się w pełni Europej- słu ciężkiego, budownictwa i rolnictwa przeradzamy czykami, ale wiemy dokładnie, ile zarabiamy i wyda- się stopniowo w region o bardziej zdywersyfikowa- jemy. Wiemy też dobitnie, ile mamy do nadrobienia nym przemyśle, coraz nowocześniejszym rolnictwie i sądzę, że to stanowi dla wielu dobrą motywację do i poszerzającej się sferze usług tak typowych dla go- gonienia tej bogatszej części Europy spodarki państw wysoko rozwiniętych. Wyrosło, co - upowszechnienie szkolnictwa wyższego. cieszy, zupełnie od zera, dzięki kreatywności ich za- Pomimo obniżenia średniego poziomu studiów, jest łożycieli, kilka prywatnych firm, takich jak Mitex (dziś wielką wartością umożliwiającą młodym Polakom Effage), Echo Investment, Kolporter, Elmar, ZPUE zdobycie atrakcyjnych zawodów nie tylko w Polsce, Włoszczowa, które należą do potentatów w skali ale i za granicą. Uczelnie prywatne szybko zareago- kraju. Powstało wiele niepaństwowych wyższych wały na potrzeby rynku pracy stanowiąc bodziec dla uczelni. Samorządy lokalne dokonały wielkiej pracy ogólnie nieruchawych uczelni państwowych. W Kiel- w zmodernizowaniu infrastruktury komunikacyjnej, cach obie najstarsze uczelnie państwowe – dawna wykonaniu sieci wodociągowych i kanalizacyjnych. WSP, obecnie uniwersytet oraz Politechnika muszą Dobrym przykładem zmian są też Targi Kielce, dziś liczyć się z ostrą konkurencją kilku niezłych uczelni wicelider rynku targowego w Polsce, jeden z liczą- prywatnych, a ilość studentów w ciągu ostatnich 20 cych się ośrodków targowych w Europie Środkowej. lat zwiększyła się kilkukrotnie. Niestety, kuleje ciągle Niedostatki? Czy można było lepiej? Jest tak potrzebna współpraca międzynarodowa oraz ich wiele i na pewno można by lepiej, ale bilans tych współpraca z przemysłem. fascynujących ostatnich 20 lat jest zdecydowanie - inwestycje zagraniczne – to nie tylko dodatni. I tylko czasami żal, że historia nie dała nam przypływ miliardów euro i tworzenie nowych miejsc. takiej szansy tuż po wojnie. To także wpływ na zmianę etyki pracy oraz kultury

19 Waldemar Bartosz

nych, ocierających się o metody rewolucyjne. Drugi, powstały już po wyborach w 1989 r., przedstawiał biało-czerwony parasol „Solidarności” rozciągnięty nad Polską. Z czasem chyba wbrew intencji twórców tego plakatu odczytany był jed- noznacznie, jako przejaw kapitulacji wobec celów związkowych na rzecz ochrony kolejnych rządów. Nie wdając się w tym momencie w ocenę, czy taki odbiór owych wytworów plastycznych, ale i symboli, był rzetelny, stwierdzić trzeba z pewno- ścią, że plakaty te oddają toczący się, od co najmniej dwóch dziesięcioleci spór o rolę NSZZ „Solidarność” w przemianach, które przecież zapoczątkował Zwią- zek. Pomimo dość obfitej literatury dotyczącej historii NSZZ „Solidarność”, trudno znaleźć bezna- miętne i obiektywne opracowania dotyczące tego problemu, za wyjątkiem prac profesora Juliusza Gar- dawskiego. Prace Juliusza Gardawskiego skupiają się jednak przede wszystkim na aspekcie czysto związ- Waldemar Bartosz – związkowiec, poseł na Sejm I i III kadencji, od kowym „Solidarności”, co przecież nie wyczerpuje 1990 r. przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”. pełnego charakteru Związku. Drugi w kolejności, a pierwszy po wyborach 1989 r., Krajowy Zjazd De- legatów w kwietniu 1990 r. deklarował przecież, że: „nie wolno nam się uchylać od uczestnictwa w pol- Parasol czy skiej, pokojowej rewolucji, którą rozpoczęliśmy. To Miejsce NSZZ uczestnictwo musimy połączyć z naszym podstawo- taran? wym zadaniem, jakim jest obrona interesów i praw „Solidarność” w polskiej pracowniczych. Jest to bardzo trudne ze względu transformacji na rachunek wystawiony przez czterdziestolecie ko- munizmu.” W tym oświadczeniu jasno sprecyzowane zostały dwie odpowiedzialności „Solidarności”: za Dylemat zacytowany w tytule obrazują pla- kontynuację reform i za sprawy pracownicze. Jed- stycznie dwa symboliczne plakaty kolejnych zjaz- nym zdaniem stwierdzić można, że chodzi o odpo- dów „Solidarności”. wiedzialność za Polskę sprawiedliwie urządzoną. Pierwszy z nich przedstawia roczne dziecko Charakter NSZZ „Solidarność” oddawał wielolet- z kijkiem w ręce. Przez wielu recenzentów i publicy- nie dążenia kilku pokoleń Polaków pozbawionych stów traktowany był, jako przejaw rewindykacyjnej realizacji swych aspiracji w wasalnym państwie, ja- postawy NSZZ „Solidarność” a nawet dążeń radykal- kim była PRL. Stąd też wielowątkowość programu

20 Waldemar Bartosz

i postulatów formułowanych przez ówczesnych lu- Związku, w jego decyzjach i działaniach. W różnych dzi „Solidarności” i przez władze Związku. To z kolei czasach, w różnych okolicznościach te dwa aspek- tłumaczy obecne trudności z jednoznacznym skate- ty będą występować w różnym natężeniu i z różną goryzowaniem charakteru „Solidarności”. siłą. Marek Latoszek w swym opracowaniu pt. Porozumienia Okrągłego Stołu z marca 1989 r. „”Solidarność”: ruch społeczny, rewolucja czy po- są dobitnym przykładem troski o państwo przede wstanie?” przedstawia te trudności. Pomimo tych wszystkim, ale również bez gubienia wątku społecz- trudności wylicza elementy atrybutywne „Solidar- nego. Charakter tego dokumentu pokazuje jego ności”: kompozycja i zawartość. Dominują tam sprawy sys- - etos, czyli wartości moralne i etyczne, temowo-polityczne i gospodarcze, jak choćby: - ożywienie tradycji i wytrwałości w dążeniu do - stanowisko w sprawie reform politycznych, przywrócenia suwerenności państwa, - stanowisko w sprawie polityki społecznej i go- - próby godzenia wartości narodowych i obywa- spodarczej oraz reform systemowych, telskich, - sprawozdanie z podzespołu do spraw reformy - odporność na ideologię, która byłaby postyku- prawa i sądów, larną własnością jakieś grupy lub instytucji, - sprawozdanie z podzespołu do spraw maso- - otwarcie na zmiany cywilizacyjne. wego przekazu, Dostrzega też w fenomenie „Solidarności” -protokół końcowy grupy roboczej do spraw elementy kwalifikujące ją do ruchów społecznych, samorządu terytorialnego, czasami do ruchów rewolucyjnych, a niekiedy do - protokół końcowy grupy roboczej do spraw powstań narodowych. Ostatecznie stwierdza, że stowarzyszeń. gdyby rozstrzygać o naturę „Solidarności” pozostają Tym ogólnospołecznym ustaleniom towa- niedopowiedzenia, jako że jest ona ze względu na rzyszyły również dokumenty z zakresu szeroko rozu- różne aspekty i wymiary zarówno: ruchem społecz- mianej polityki społecznej. Zaliczyć do nich należy: nym, rewolucją, jak też sprawcą narodowego po- - stanowisko podzespołu do spraw polityki wstania. mieszkaniowej, Jerzy Stępień, człowiek „Solidarności”, - stanowisko dotyczące problematyki socjalnej prawnik i polityk w swym wystąpieniu z okazji wsi i inne dokumenty podzespołu do spraw rolnic- 25-lecia powstania NSZZ „Solidarność” stwierdził twa, w ciekawym wykładzie, że „Solidarność” jest kon- - protokół końcowy podzespołu do spraw zdro- federacją w rozumieniu polskich doświadczeń. wia, W I Rzeczypospolitej konfederacja oznaczała lokalny - ustalenia i stanowisko podzespołu do spraw lub ogólnopaństwowy związek obywateli utworzo- młodzieży, ny dla osiągnięcia wspólnych celów. Nie jest to, więc - stanowisko w sprawie pluralizmu związkowe- partia ani stronnictwo polityczne. Dla „Solidarności”, go. jako dla związku wolnych obywateli rysowały się, jak Wydawca tych dokumentów, czyli NSZZ to już było stwierdzone, dwa cele – ogólnonarodo- „Solidarność” Regionu Warmińsko-Mazurskiego we wy i wolnościowy zarazem oraz społeczny, mający wprowadzeniu do książki dotyka również wskaza- swe źródło w poczuciu sprawiedliwości społecz- nych dwóch celów pisząc wprost, że „rozważając nej. Te dwa wątki będą się przewijać w całej historii zagrożenia i szanse, jakie rysują się na polskim ho-

21 Waldemar Bartosz

ryzoncie, uczestnicy Okrągłego Stołu zakreślili ramy, W części drugiej dokument opisywał funk- w jakich Polacy mogą się porozumieć teraz i w jakich cjonowanie przedsiębiorstwa państwowego i jego mogą się porozumieć w przyszłości. W zawartych finansowanie. umowach o kierunkach reform politycznych, o refor- W części trzeciej, chyba najważniejszej, mach gospodarczych i polityce społecznej, o plurali- rozstrzygał uregulowanie spraw socjalnych, w tym zmie związkowym, jak też o niezbędnych zmianach m.in. zawieranie układów zbiorowych pracy, ochro- w różnych dziedzinach życia polskiego, znajdują się nę roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalno- przyrzeczenia i zapowiedzi działań władz i działań sił ści pracodawcy, tworzenie zakładowych funduszy społecznych, znajdują się także zapisy rozbieżności, świadczeń socjalnych oraz określał zasady bezpie- konfliktowych postulatów i interesów”. czeństwa i higieny pracy. Ta część dokumentu po Nie wchodząc w naturę negocjacji okrągło- raz pierwszy po prawie 4 latach transformacji cy- stołowych, w kontrowersje polityczne i historyczne, wilizowała stosunki pracy w przedsiębiorstwach. To z pewnością ciekawe, lecz w określonych sprawach na podstawie tamtych zapisów stworzone zostały niewiele wnoszące, należy stwierdzić, że porozu- dopiero akty prawne w formie ustaw, które przy mienia okrągłostołowe, którego sygnatariuszami pewnych zmianach funkcjonują do dnia dzisiejsze- byli działacze NSZZ „Solidarność” występujący go. Omawiany pakt zwierał szereg załączników do w imieniu całego Związku otwierały cały ciąg poro- porozumienia, m.in. w sprawie tempa wzrostu po- zumień, jakie zawierał Związek stabilizując sytuację ziomu konsumpcji zbiorowej, który jak uzgodniono w kraju poprzez uwzględnienie w polityce państwa nie może być mniejszy od połowy tempa wzrostu istotnych kwestii społecznych. produktu krajowego brutto. Pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trak- Analizowane porozumienie, choć w wielu cie przekształceń był kolejnym porozumieniem, punktach straciło już swoją aktualność, jest nadal a nawet rzec można – pierwszą umową społeczną obowiązujące, bo nigdy przez żadną ze stron niewy- zawartą pomiędzy ówczesnym rządem Hanny Su- powiedziane. Stanowi też przykład jednego z pierw- chockiej a Niezależnym Samorządnym Związkiem szych tego typu porozumień społecznych, wyprze- Zawodowym „Solidarność” i Konfederacją Praco- dzając słynne porozumienie z Toledo czy z Dublina. dawców Polskich. Porozumienie to zawarto 23 lutego Układające się strony miały świadomość 1993 r. w napiętej sytuacji społecznej spowodowa- tego faktu, skoro w preambule do Paktu zapisały, że nej niepokojami społecznymi będącymi skutkiem uznają za „nadrzędne oparcie zbiorowych stosun- spadku poziomu życia, zwiększaniu się bezrobocia ków pracy na zasadzie dialogu społecznego mię- i braku akceptacji wielu form prywatyzacji przedsię- dzy władzą publiczną, organizacjami pracowników biorstw. Ten, nieco już zapomniany dokument po- i pracodawców w celu wspólnego dążenia do pod- siadał wówczas, ale i dzisiaj, niebagatelne znacze- niesienia poziomu życia, rozwoju gospodarki i po- nie. Regulował bowiem obszary, które do tej pory prawy warunków pracy”, oraz „ w celu dostosowania były, z punktu widzenia formalno-prawnego, terra przepisów polskiego prawa do prawodawstwa Mię- incognito. dzynarodowej Organizacji Pracy i (…) stopniowej W części pierwszej opisywał instrumen- harmonizacji z przepisami Wspólnot Europejskich”. ty i proces prywatyzacji przedsiębiorstw określa- Dokument ten będący niewątpliwie efek- jąc m.in. partycypację pracowników w akcję bądź tem rozpoczynającego się dialogu społecznego, udziały prywatyzowanych przedsiębiorstw. wyprzedził o rok instytucjonalną formułę owego

22 Waldemar Bartosz

dialogu, czyli powstanie Komisji Trójstronnej ds. Dodatkowo, istotną częścią przygotowań Społeczno-Gospodarczych. Polski do wstąpienia w skład Unii Europejskiej sta- Pakt o przedsiębiorstwie, choć kapitalny ły się właściwie cztery wielkie reformy ustrojowe w swym znaczeniu nie uspokoił nastrojów społecz- i społeczne. Z dniem 1 stycznia 1999 r. weszła w ży- nych, rozognionych dodatkowo kształtem ustawy cie reforma administracyjna kraju, która przyczyniła budżetowej na 1993 r., która zawierała cięcia bu- się do unowocześnienia i decentralizacji struktur dżetowe również w sferze socjalnej, obniżając m.in. państwa. Powstały, oprócz istniejących już gmin, sa- wbrew konstytucji świadczenia społeczne i wzrost morządowe powiaty i województwa. wynagrodzeń. Ubocznym efektem owej ustawy bu- Również w styczniu 1999 r. zaczęła obowią- dżetowej były zwroty tych świadczeń w formie tzw. zywać nowa organizacja publicznej służby zdrowia, „buzkowego”. nad którą nadzór przejęły specjalnie w tym celu po- Bezpośrednim jednak skutkiem takiego wołane samorządowe Kasy Chorych. Uzdrowieniu stanu było zgłoszenie votum nieufności do rzą- systemu ubezpieczeń społecznych miała z kolei słu- du Hanny Suchockiej i jego upadek ze wszystkimi żyć reforma emerytalna, której podstawą stało się tego późniejszymi konsekwencjami. Nie wchodząc uzupełnienie działalności reformowanego Zakładu w tym miejscu w rozważania, czy istniały wówczas Ubezpieczeń Społecznych przez prywatne fundu- inne alternatywy, niż tylko wcześniejsze wybory sze emerytalne, posiadające jednak gwarancje pań- parlamentarne, należy stwierdzić, że przyniosły one stwowe. Jako ostatnia, z dniem 1 września 1999 r. kilkuletni zastój, a z nim zmianę taktyki NSZZ „So- weszła w życie reforma oświaty, której najważniej- lidarność”. Nie mogąc skutecznie doprowadzić do szym elementem było wprowadzenie sześcioletniej oczekiwanych społecznie zmian drogą negocjacji szkoły podstawowej i trzyletniego gimnazjum. Związek postanowił aktywnie uczestniczyć w grze Niestety, część uchwalonych innych ko- politycznej, skutkiem, czego powstała niecznych rozstrzygnięć prawnych nie weszła Akcja Wyborcza Solidarność, skupiająca w życie, gdyż została skutecznie zawetowana przez skłócone do tej pory ugrupowania posierpniowe ówczesnego Prezydenta RP – Aleksandra Kwaśniew- i sam NSZZ „Solidarność”. skiego. Do tych ustaw należą m.in. ustawa o repry- AWS w latach 1997-2001 przy aktywnym watyzacji, reforma finansów publicznych, ogranicze- wsparciu Związku przeprowadziła głębokie reformy nie emerytur dla byłych funkcjonariuszy UB i SB. oparte o model samorządowy. Model ten pozosta- Rzadko też się pamięta, że ówczesna więk- wał w korespondencji z zasadniczą częścią Uchwały szość parlamentarna ratyfikowała konkordat między Programowej I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Polską a Stolicą Apostolską, oraz że wówczas Polska „Solidarność” pt. „Samorządna Rzeczpospolita”. wstąpiła do NATO. Zasadniczą inspiracją do tych zmian było Partycypacja NSZZ „Solidarność” w ówczesnym pro- to, że „postkomuniści zaniechali zasadniczych re- cesie reformowania kraju była znacząca i dotyczyła form prowadzących do nowoczesności. Nie uzdro- zarówno obecności znaczącej liczby związkowych wili wielkiego przemysłu, nieuwłaszczenie społe- parlamentarzystów w Klubie Parlamentarnym AWS, czeństwa poprzez prywatyzację i reprywatyzację. desygnowaniu przez Związek do pracy w resortach Doprowadzili do głębokiego kryzysu w służbie odpowiednich kandydatów (T. Kamińska, L. Komo- zdrowia, nauce, oświacie i kulturze”, jak deklarował łowski, J. Pałubicki), przygotowaniu projektów ak- to program AWS. tów prawnych.

23 Waldemar Bartosz

Z pewnością stworzenie AWS i podjęcie za- „Konkurencyjne i odpowiedzialne świętokrzyskie” sadniczych reform było poważnym wyzwaniem dla realizowanego przez Region Świętokrzyski NSZZ Związku. Inną sprawą jest na ile wspomniane refor- „Solidarność” w ramach Programu Operacyjnego my zostały w późniejszych kadencjach zdeformowa- Kapitał Ludzki. Celem tego projektu jest przypo- ne. Dotyczy to szczególnie reformy służby zdrowia mnienie, iż działalność gospodarcza nie może być i oświaty. zredukowana wyłącznie do generowania zysku. Wyborcza porażka AWS i jej dekompozy- Chodzi tu o szerszą odpowiedzialność przedsię- cja spowodowały kolejną zmianę taktyki Związku. biorstw: za pracowników, środowisko naturalne – za W znacznym stopniu Związek kładzie nacisk na habitat po prostu. kampanie społeczne, które mają na celu mobi- Wydaje się, że wspomniane tutaj kampanie społecz- lizować opinię publiczną i organizować ją wokół ne prowadzone w duchu dialogu społecznego zna- istotnych problemów społecznych. Do znanych cząco przyczyniły się do sukcesu i istotnych kampanii ogłoszonych przez NSZZ „Soli- dialogu autonomicznego. darność” należą następujące; Podpisane 13 marca 2009r. porozumie- -„Niskie płace barierą rozwoju Polski” (2007 r.); nie między związkami zawodowymi, w tym NSZZ -„Polska przyjazna pracownikom” (2007 r.); „Solidarność” i związkami pracodawców nazwa- - „Godna praca, godna emerytura” (2008 r.); no Pakietem działań antykryzysowych przyjętych - „Solidarność na kryzys” (2009 r.). w dialogu autonomicznym partnerów społecznych Brakuje, co prawda badań pokazujących reprezentowanych w Trójstronnej Komisji do spraw skuteczność tych kampanii, zauważyć jednak nale- Społeczno-Gospodarczych. Porozumienie jest to ży, że przynajmniej w sprawach dotyczących wzro- przede wszystkim historycznym precedensem. Po stu wynagrodzeń i świadczeń społecznych, dwie raz pierwszy, bowiem w III Rzeczypospolitej Polskiej kampanie („Niskie płace barierą rozwoju Polski” pracodawcy i pracownicy stworzyli wspólny pakiet i „Godna praca, godna emerytura”) przyczyniły się działań i skierowali go, jako wspólny postulat do do społecznego przekonania, że wzrost płac jest Rządu RP. Wydarzenie to urasta wręcz do symbolu warunkiem wzmocnienia rynku poprzez wzmocnie- odpowiedzialności za kraj i sytuuje go pośród zna- nie popytu wewnętrznego. Nie przypadkiem chyba czących porozumień społecznych. Nie obejmuje też jest to, że właśnie rok 2008 przyniósł względnie wprawdzie pełnego kompleksu problemów, ale wysoki wzrost wynagrodzeń. i do tego nie pretenduje. Porusza te problemy, któ- Również kampania „Solidarność na kryzys” re są wspólnym przedmiotem zainteresowań obu przyczyniła się do społecznego ugruntowania wie- stron dialogu społecznego: obszar wynagrodzeń dzy o naturze aktualnych trudności gospodarczych i świadczeń socjalnych, obszar rynku pracy i stosun- i społecznych. Elementem tej kampanii była konfe- ków pracy, obszar polityki gospodarczej. Zdarzenie rencja społeczna pt. „Solidarność na kryzys” zorga- to jest też przesłanką do twierdzenia, że spotykane nizowana 19 marca 2009r., która zgromadziła liczne dotychczas próby wykorzystywania różnych i często środowiska pracownicze, biznesowe i zajmujące się rozbieżnych interesów obu środowisk społecznych pomocą społeczną z województwa świętokrzyskie- (pracodawcy-pracownicy) nie będą już tak łatwe. go. Świadomość, generalnie nazywając, wspólnych W tym właśnie nurcie – modelowania świa- celów środowiska pracy została tym wydarzeniem domości społecznej mieści się realizacja projektu wzmocniona.

24 Waldemar Bartosz

Pisząc o pozytywnej, projektodawczej roli W obu przypadkach chodziło o podsta- NSZZ „Solidarność” nie można jednocześnie zapo- wowe problemy pracownicze. W pierwszym z nich, minać, że wielokrotnie Związek w ostatnich 20-tu protest skierowany był przeciwko zapisanym w usta- latach pełnił rolę znaku sprzeciwu. wie o NFI sposobom zarządzania tymi funduszami, Sprzeciw ten, w przypadku związku zawo- a w konsekwencji przedsiębiorstwami. Zdaniem dowego jest działaniem niejako naturalnym, przypi- Związku rodziły one niebezpieczeństwo braku od- sanym do jego roli. powiedniego zainteresowania menadżmentu, po- Franciszek Kampka odwołując się do doku- wierzonymi firmami, a w konsekwencji likwidacją mentów społecznych Kościoła w swej monumen- tych firm. Wątpliwą sytuacją dla Związku jest to, talnej pracy o istocie i zadaniach związków zawo- że spośród pięciu firm w naszym województwie, dowych stwierdza, że do podstawowych funkcji objętych zarządzaniem NFI nie istnieje już żadna związków należy m.in. funkcja rewindykacyjna, a do – wszystkie zbankrutowały. głównych metod działania związków zawodowych W przypadku drugim, Związek sprzeciwiał zalicza się protest, w tym także strajk. Problemem się likwidacji większości pracowniczych uprawnień byłoby jedynie wykorzystywanie wspomnianych (emerytury pomostowe, zasiłki) wprowadzonych metod i funkcji. z inspiracji NSZZ „Solidarność” w okresie rządów NSZZ „Solidarność” w tym obszarze wie- AWS, a znoszonych przez ekipę SLD-PSL. lokrotnie podejmował protesty publiczne, rzadziej Znak sprzeciwu traktowany był przez NSZZ „Soli- strajki, zawsze jednak w obrębie przypisanych darność”, jako znak ostrzegawczy dla rządzących, za związkom problemów. Chodziło, bowiem o proble- symboliczne czerwone światło w ruchu drogowym. my bezrobocia, sprawiedliwej płacy, warunków pra- Na tym też polega rola ruchu związkowego. Bez zor- cy i systemu zabezpieczeń społecznych. Wspomnia- ganizowanego systemu ostrzeżeń, grozi niekontro- ny autor – Franciszek Kampka wszystkie wyliczone lowana katastrofa. problemy zalicza do obszarów objętych funkcją Pisząc o miejscu NSZZ „Solidarność” rewindykacyjną związków zawodowych. Również, w polskiej transformacji 1989-2009 r. z konieczno- jeśli chodzi o metody działania, NSZZ „Solidarność” ści należałoby ograniczyć wielość aspektów, które nie preferował jednej tylko z tych metod, na przy- w minionym 20-leciu były udziałem Związku. Z kro- kład strajku. nikarskiego obowiązku należy wspomnieć tylko Franciszek Kampka wylicza trzy naturalne o niektórych, jak choćby: prywatyzacja versus metody działania związków zawodowych: nego- uwłaszczenie, lustracja versus amnezja historycz- cjacje, strajk, akcje propagandowe. Wszystkie one na, PRL – III RP – ciągłość versus cezura polityczna, były stosowane przez NSZZ „Solidarność” z przewagą zakres partycypacji pracowniczej, konstytucja oby- negocjacji i akcji propagandowych (kampanii spo- watelska – konstytucja parlamentarna, itd. Wielkość łecznych). tych spraw pokazuje na obszar zainteresowań i za- Do spektakularnych protestów prowadzo- kres odpowiedzialności przyjmowanej przez NSZZ nych przez Związek należą z pewnością akcje: „Solidarność” - przeciwko Narodowym Funduszom Inwesty- Próbując jednak odpowiedzieć na pytanie cyjnym (NFI – 1995 r.) i o miejsce bądź rolę NSZZ „Solidarność” w przemia- - tydzień protestów przeciwko antyspołecznej nach 20-lecia, trzeba wskazać na to, że Związek polityce rządu (2002 r.). równolegle spełniał wiele ról. Z pewnością był siłą

25 Waldemar Bartosz

sprawcza tych zmian, z własnej woli, ale też z ko- ważnych wstrząsów. Bez funkcji rewindykacyjnej nieczności. W państwie autorytarnym, jakim była i kontrolnej jaką posiadają związki zawodowe, ro- PRL, w którym nie funkcjonowały organizacje re- dzi się niebezpieczeństwo schodzenia demokracji prezentujące rozliczne interesy i ambicje społeczne w kierunku oligarchicznym, tak przecież znanym i polityczne, jedyna masowa i niezależna organi- w państwach postkomunistycznych. W innych wa- zacja, jakim był NSZZ „Solidarność” musiała z ko- runkach i w innym czasie taki mechanizm opisał ju- nieczności zastąpić te niedostatki. Stąd funkcja gosłowiański filozof Milovan Dżilas w „Nowej klasie”. ogólnonarodowa Związku. Z tego powodu Związek Obecnie, autentyczne organizacje społeczne, w tym był organizatorem aktywności społecznej i wyra- też związki zawodowe stanowią skuteczną zaporę zicielem społecznych oczekiwań. Był też rezerwu- przeciw tworzeniu się owych oligarchicznych no- arem kadr do tworzących się organizacji i instytucji. wych klas. Istnienie silnych i świadomych związków Szczególnie w początkach lat 90-tych był swoistą zawodowych jest warunkiem koniecznym, aby nie bazą ścierania się poglądów i kształtowania środo- ziściły się przepowiednie dzisiejszego postmarksi- wisk. Nie przestał jednak być związkiem zawodo- stowskiego teoretyka z dawnej Jugosławii – Slavoja wym. Stąd drugi nurt zainteresowań i aktywności – Žižka, który swe dzieło opatrzył znamiennym tytu- społeczny i socjalny. Zawsze też NSZZ „Solidarność” łem „Rewolucja u bram”. posiadał świadomość, że nie jest celem samym dla Wracając jednak do początku rozważań siebie, że jest raczej środkiem do realizacji celów na- i pytania tytułowego o rolę NSZZ „Solidarność”: rodowych i społecznych. Ta świadomość pozwoliła parasol czy taran, należy zgodnie z prawdą odpo- na godzenie, choć nie bez trudów i zgrzytów, celów wiedzieć – ani jedno, ani drugie. „Solidarność” była ogólnonarodowych z celami pracowniczymi. W spo- i jest przede wszystkim stabilizatorem. Plakaty: z ba- sób znakomity podkreślała tą cechę nazwa Związku cikiem w ręku pacholęcia i drugi – z parasolem nad – „Solidarność”. Polską, obrazują tylko różnorodność metod, jakimi Jak już wspomniano Związek był siłą spraw- się posługuje NSZZ „Solidarność”. czą zmian, szczególnie w początkowym okresie przemian. Nie rezygnując z roli inspiratora, szczegól- nie w dziedzinach polityki społeczno-gospodarczej, Literatura: Teksty źródłowe: z czasem częściej przyjmował rolę stabilizatora. Role 1. Dokumenty II Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”, Gdańsk 1990r. 2. Pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń własnościowych tę pełnił poprzez używanie metod ostrzegawczych polskiej gospodarki, Warszawa 1993r. i interwencyjnych. Z pewnością bez tysięcy negocja- 3. Porozumienia Okrągłego Stołu, Warszawa 1989r. cji, akcji społecznych i zorganizowanych protestów, Opracowania: 1. Droga do niepodległości, „Solidarność” 1980-2005, praca zbiorowa, Warszawa 2005r. nie byłoby możliwe przeprowadzenie w Polsce głę- 2. Drücker Peter, Społeczeństwo pokapitalistyczne, Warszawa 1999r. 3. Dudek Antoni, Reglamentowana rewolucja. Rozkład dyktatury komunistycznej bokich reform. Często też rolę tę Związek pełnił po- w Polsce 1988-1990, Kraków 2004r. śród niezrozumienia i pomówień, szczególnie tych 4. Dżilas Milovan, Nowa klasa, Paryż 1958r. 5. Gardawski Juliusz, Związki zawodowe na rozdrożu, Warszawa 2001r. środowisk, które wiedzę o związkach zawodowych 6. Gawin Dariusz (red.), Lekcja sierpnia. Dziedzictwo sierpnia po dwudziestu latach, Warszawa 2002r. czerpały z niezdrowych doświadczeń państwa ko- 7. Kampka Franciszek, Istota i zadania związków zawodowych w świetle dokumentów munistycznego, bądź z obiegowych pojęć o zmierz- społecznych Kościoła, Lublin 1990r. 8. Kulas Jan (red.), Sierpień ’80. Co pozostało z tamtych dni?, Gdańsk 1996r. chu ruchu związkowego w systemie demokratycz- 9. Latoszek Marek, „Solidarność”: ruch społeczny, rewolucja czy powstanie, w: „Solidar- ność” w imieniu narodu i obywateli, Kraków 2005r. nym. Dzięki połączeniu w „Solidarności” dwóch ról: 10. „Solidarność” – XX lat historii, praca zbiorowa, Warszawa 2000r. ogólnonarodowej i pracowniczej, uniknęliśmy po- 11. Žižek Slavoj, Rewolucja u bram, Warszawa 2006r.

26 Juliusz Braun

1945 - 1989 podlegał wielu zmianom, ale funkcjo- nowanie środków przekazu podporządkowane było przez cały czas leninowskim zasadom: upaństwo- wienia mediów, klasowości i partyjności mediów oraz instrumentalnego traktowania mediów jako środka oddziaływania na społeczeństwo [Mrozow- ski. 2001: 198]. System medialny opierał się na kilku podstawowych zasadach. Najważniejsze z nich to: - cenzura prewencyjna dotycząca wszystkich form wypowiedzi; - koncesjonowanie prasy, a w praktyce system bliski monopolowi jednego wydawcy (RSW Prasa- Książka-Ruch); - monopol Komitetu ds. Radia i Telewizji w dzie- dzinie radiofonii i telewizji; - kontrola dystrybucji papieru (brak wolnego ob- rotu, państwowe przydziały); - ograniczenie przywozu wydawnictw zagranicz- nych i zagłuszanie zagranicznych stacji radiowych; - uprawnienia władcze Polskiej Agencji Prasowej Juliusz Braun – poseł na Sejm X, I, II i III kadencji, b. przewodniczący wobec środków przekazu (tzw. „materiały obowiąz- Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. kowe”); - restrykcyjne przepisy przewidujące surowe Od monopolu do sankcje karne za wszelkie próby niezależnych publi- kacji lub wypowiedzi. wolnego rynku – Niemal cała prasa publikowana była przez jednego wydawcę, Robotniczą Spółdzielnię Wydaw- prasa, radio i telewizja niczą „Prasa-Książka-Ruch”. Ta specyficzna instytucja na Kielecczyźnie – spółdzielnia osób prawnych – stanowiła prawie w 100 procentach własność PZPR. Statutowym ce- lem koncernu było: „wykonywanie zadań politycz- Minione dwadzieścia lat to czas wielkich nych i społeczno-wychowawczych wynikających zmian także w świecie mediów. Wybory z 4 czerw- z programu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni- ca 1989 r. rozpoczęły budowę całkowicie nowego czej”. Nieliczne tytuły prasowe ukazujące się poza systemu prawnego. Narodził się rynek mediów. Jed- RSW, to główne tygodniki należące do Kościoła ka- nocześnie trwała prawdziwa rewolucja technolo- tolickiego. Ich działanie możliwe było po uzyskaniu giczna. W ciągu kilku lat całkowicie zmienił się obraz formalnej zgody Głównego Urzędu Kontroli Publi- polskiej poligrafii, narodziła się telewizja satelitarna, kacji i Widowisk, faktycznie zaś stanowiło funkcję trwa cyfryzacja przekazu. aktualnej polityki władz partyjnych wobec Kościo- System polityczny istniejący w Polsce w latach ła. Od decyzji politycznej uzależniony był również

27 Juliusz Braun

tzw. przydział papieru (czyli zgoda na jego zakup), tej kontroli oraz zmianie Ustawy Prawo prasowe. Już a także możliwość podpisania umowy z drukarnią wcześniej, wraz z przyjęciem pakietu ustaw doty- (praktycznie wszystkie drukarnie prasowe stanowiły czących gospodarki, składających się na „plan Bal- własność RSW). cerowicza”, z dniem 1 stycznia 1990 roku zniesiona W przypadku mediów elektronicznych nie została reglamentacja papieru, powstawał więc ry- tylko praktycznie, ale także formalnie państwo dys- nek prasowy. 22 marca 1990 r., Sejm przyjął ustawę ponowało monopolem na nadawanie programów. o likwidacji RSW Prasa-Książka-Ruch. Mimo, iż RSW Prawo nadawania programów radiowych i telewi- nie miała nic wspólnego z prawdziwą spółdziel- zyjnych posiadał – na mocy specjalnej ustawy – Ko- czością, dla jej likwidacji przyjęto rozwiązanie po- mitet do spraw Radia i Telewizji, zwany „Radiokomi- dobne do tego, jakim posłużył się Sejm likwidując tetem”. „Radiokomitet” łączył funkcje centralnego biurokratyczną strukturę tzw. centralnych związków organu władzy państwowej i „jednostki organiza- spółdzielczych. Ustanowiono komisję likwidacyjną, cyjnej” powołanej do tworzenia i nadawania progra- która miała decydować o losie majątku spółdzielni mu. (były to m.in. drukarnie) oraz poszczególnych tytu- Proces transformacji mediów i systemu łów prasowych. Mogły być one przedmiotem sprze- medialnego rozpoczął się w końcu lat 80. XX wieku daży, mogły też zostać przekazane spółdzielniom wraz z procesem demokratyzacji systemu politycz- dziennikarskim utworzonym przez pracowników nego [por. Dobek-Ostrowska 2006: 13-15]. Za sym- redakcji. bol „początku końca” mediów realnego socjalizmu Niemal natychmiast po demonopolizacji uznać można nadaną 30 listopada 1988 r., na żywo, pojawiły się na polskim rynku prasowym – także a więc bez stosowania cenzury prewencyjnej, dys- na rynku prasy codziennej - wielkie zagraniczne kusję Lecha Wałęsy z szefem OPZZ Alfredem Miodo- koncerny wydawnicze. Prawo nie przewidywało wiczem [Braun 2005: 125]. Audycja pokazała słabość żadnych ograniczeń dla ich działalności na rynku systemu, ale władze długo jeszcze broniły kontroli polskim. Francuski koncern Socpresse należący do nad telewizją. T Mielczarek [2007: 366]. proponuje Roberta Hersanta rozpoczął swoją aktywność już inną datę graniczną: 8 maja 1989 r., dzień, kiedy do w 1990 roku, najpierw w porozumieniu z regional- czytelników trafił pierwszy numeru „Gazety Wybor- nymi władzami „Solidarności” lub spółdzielniami czej”, pierwszego niezależnego dziennika na wschód dziennikarskimi, a później przejmując w krótkim od Łaby po 44 latach od zakończenia II wojny świa- czasie pełną kontrolę nad gazetami regionalny- towej. Był to jednak dopiero pierwszy krok: w arty- mi w wielu województwach. (Hersant wycofał się kule wstępnym redakcja wyjaśniała, że przyczyną z polskich inwestycji w 1996 r.). Również już w 1990 niewielkiej objętości i niewystarczającego nakładu roku rozpoczęła w Polsce działalność skandynawska jest zbyt mała ilość papieru, który państwo zgodzi- grupa prasowa Orkla, która wspólnie z Zarządem ło się sprzedać redakcji, a treść poddana była wciąż Regionu Dolnośląskiego NSZZ „Solidarność” założy- kontroli – słabej już co prawda – cenzury. ła „Dziennik Dolnośląski”. Niepowodzenie pierwszej Decyzją o podstawowym znaczeniu dla inwestycji (dziennik wkrótce upadł), nie zraziło nor- budowy systemu wolnych mediów była likwidacja weskiego wydawcy, zadecydowało jednak o zmia- systemu cenzury, co nastąpiło 11 kwietnia 1990 r. nie strategii. Zamiast tworzenia nowych tytułów, Tego dnia Sejm uchwalił ustawę o uchyleniu ustawy rozpoczęto kolejne zakupy, przejmując kontrolę nad o kontroli publikacji i widowisk, zniesieniu organów gazetami, przede wszystkim od spółdzielni dzienni-

28 Juliusz Braun

karskich uwłaszczonych przez komisję likwidacyjną, i Telewizji oraz państwowej jednostki organizacyj- a później także od podmiotów działających samo- nej i Telewizja, jaka istniała w ramach dzielnie. Radiokomitetu, Powstała radiofonia i telewizja pu- Pierwsza połowa lat 90. to na rynku prasy bliczna: z oddziałami terenowymi codziennej przede wszystkim czas różnicowania oraz Polskie Radio z siedzibą w Warszawie nadające i dużej zmienności. Pojawiają się nowe tytuły, spo- programy ogólnopolskie oraz 17 samodzielnych re- śród których wiele – zarówno ogólnopolskich jak gionalnych rozgłośni radiowych. regionalnych – nie sprostało rynkowej konkurencji. Częściowe przełamanie państwowego W następnych latach znaczenia nabierają procesy monopolu w dziedzinie radiofonii nastąpiło jed- rynkowe prowadzące do zmian własnościowych,. nak wcześniej, dzięki przepisom ustawy o stosunku Rozpoczął się szybki proces koncentracji własności Państwa do Kościoła katolickiego w Polskiej Rzecz- polskiej prasy regionalnej w ręku dwóch wydaw- pospolitej Ludowej z 17 maja 1989 r., która przyzna- ców: Polskapresse należącej do Verlagsgruppe wała Kościołowi prawo tworzenia stacji radiowych. Passau i wspomnianej już wcześniej Orkli. W 2006 r. Poczynając od 1990 r. rozpoczęły też nadawanie tytuły należące do Orkla Media stały się własnością pierwsze prywatne stacje radiowe i telewizyjne zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii grupy Mecom o zasięgu lokalnym. Niektóre korzystały z tymczaso- będącej m.in. wydawcą prasy regionalnej w Danii, wych zezwoleń inne zaś, nie mogąc doczekać się Holandii, Niemczech, Polsce, Szwecji i na Ukrainie. na uregulowania prawne, rozpoczynały działalność Konsekwencją procesów konsolidacji własności na piracką [Braun 2005: 138]. rynku dzienników była stopniowa likwidacji wielu Odmiennie niż w odniesieniu do prasy tytułów lub ich połączenie. drukowanej, na rynku radiowo-telewizyjnym usta- Okres budowania fundamentów prawnych wodawca wprowadził ograniczenia dla kapitału dla pluralistycznego rynku radiowo-telewizyjnego zagranicznego. O koncesję mogły się ubiegać tylko trwał znacznie dłużej niż na rynku prasowym. Pra- podmioty, w których udział kapitału zagranicznego ce nad ustawą o radiofonii i telewizji zakończyły się nie przekraczał 33 procent. Pozwoliło to na powsta- w grudniu 1992 r. Praktyczne efekty wejścia w życie nie i umocnienie się polskich nadawców. Po wejściu tej ustawy: rozpoczęcie procesu koncesjonowania Polski do Unii Europejskiej zniknęły ustawowe ogra- nadawców prywatnych oraz utworzenie mediów niczenia dotyczące funkcjonowania podmiotów publicznych pojawiły się jeszcze później, dopiero po z państw unijnych na polskim rynku. W efekcie utworzeniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, no- zmieniła się sytuacja własnościowa w obu ogólno- wego organu regulacyjnego w dziedzinie mediów polskich radiowych stacjach komercyjnych. Spółka elektronicznych. Za moment oficjalnej inauguracji Eurozet, właściciel koncesji Radia „Zet”, należy obec- legalnego funkcjonowania rynku radiowo-telewi- nie w większości do kapitału francuskiego. W 2006 r. zyjnego można uznać opublikowanie 28 czerwca Stanisław Tyczyński podjął decyzję o sprzedaży Ra- 1993 r. ogłoszenia Przewodniczącego KRRiT o możli- dia RMF Wydawnictwu Bauer. wości ubiegania się o koncesje na rozpowszechnia- Poczynając od końca lat 90. XX wieku roz- nie radiowych i telewizyjnych programów o zasięgu począł się proces koncentracji własności, a także lokalnym, regionalnym, ponadregionalnym i ogól- konsolidacji programowej na rynku lokalnych stacji nokrajowym. Efektem przyjęcia ustawy o radiofonii radiowych. Efektem tych zmian jest upadek więk- i telewizji była również likwidacja Komitetu ds. Radia szości samodzielnych stacji lokalnych i utworzenie

29 Juliusz Braun

kilku grup radiowych. Największa z nich to należąca stwo Przemysłowe Staropolskie. Podpisanie aktu no- do ZPR SA Grupa TIME obejmująca m.in. liczącą 43 tarialnego o utworzeniu spółki nie wymagało zgody stacje sieć „Eska”, sieć „” oraz Radio WAWA. władz, dzięki temu starania o zgodę na wydawanie Grupa Radiowa Agory to 27 stacji nadających pro- gazety mógł legalnie prowadzić podmiot używają- gram formatu „golden oldies” pod nazwą „Złote cy nazwy nieistniejącego jeszcze pisma. Powołanie przeboje” oraz sieć Roxy FM z programem o klimacie spółki było raczej gestem o charakterze politycz- rockowym. Procesy rynkowe doprowadziły też do nym, niż decyzją o wymiarze ekonomicznym, spół- kolejnych przeobrażeń i ograniczenia samodzielno- ka od początku dysponowała bardzo niewielkim ka- ści wielu stacji należących do Kościoła katolickiego i pitałem, który w efekcie inflacji skurczył się jeszcze nadających program na podstawie koncesji należą- do wartości czysto symbolicznej. Przewodniczącym cych do poszczególnych diecezji. Rady Nadzorczej wybrano prof. Arkadiusza Płoskie- Rewolucyjne zmiany zauważyć można tak- go, potomka właściciela i redaktora „Gazety Kielec- że w mediach regionu kieleckiego. Kielce były w la- kiej” ukazującej się w XIX wieku, a prezesem zarzą- tach osiemdziesiątych XX wieku silnym ośrodkiem du i dyrektorem spółki – Juliusza Brauna. Starania niezależnego ruchu wydawniczego. Działała tu ofi- o zgodę na wydawanie tygodnika napotkały jednak cyna wydawnicza VEGA związana z Komitetem Opo- na sprzeciw władz. Główny Urząd Kontroli Publikacji ru Społecznego, kierowana przez Andrzeja Karysia. i Widowisk – jako warunek dalszego rozpatrywania Z drukarni mieszczącej się przy ul. Sienkiewicza do wniosku o zgodę na publikowanie gazety - zażądał czytelników trafiał co tydzień „Tygodnik Wojenny” by spółka wskazała źródło zaopatrzenia w papier. ukazujący się w nakładzie ok. 3000 egzemplarzy Ponieważ papier podlegał reglamentacji, jedyną le- i ukazujące się na przemian, w podobnym nakła- galną podstawą jego zakupu był przydział, o którym dzie dwutygodniki „KOS” i „CDN”. VEGA drukowała decydowało Ministerstwo Kultury i Sztuki. Minister- też plakaty i ulotki oraz prasę dla innych regionów. stwo odpowiedziało, że cała pula przeznaczona dla Aresztowanie 7 osób, związane z wpadką drukarni województwa jest rozdzielona pomiędzy już istnie- jaka miała miejsce 1 maja 1985 r., przerwało istnie- jące czasopisma. nie drukarni tylko na pewien czas. W 1986 r. wzno- Pierwszy numer „Gazety Kieleckiej” ukazał wiono pracę, która trwała aż do 1989 r. się dopiero w grudniu 1989 roku, a więc w całkowi- W 1988 r. w kieleckim środowisku opozy- cie zmienionych realiach społecznych, politycznych cyjnym narodził się projekt powołania tygodnika i gospodarczych. Wielu spośród założycieli zaan- publikowanego oficjalnie, który dawałby szansę gażowało się w działalność społeczną i polityczną przełamania istniejącego monopolu prasy i radia i pełniło już wysokie funkcje państwowe. Próbą za- kontrolowanego w pełni przez władze partyjne, pewnienia mocniejszych podstaw ekonomicznych a jednocześni kontaktu z szerszymi kręgami opinii dla pierwszej w regionie niezależnej inicjatywy wy- publicznej. By inicjatywa mogła oficjalnie zaistnieć, dawniczej była współpraca ze spółką „Drogowiec”, 20 grudnia 1988 r. powołana została spółka pod na- która ostatecznie w 1991 r. stała się właścicielem zwą „Gazeta Kielecka”, której założycielami było 10 „Gazety”. Niepowodzeniem zakończyła się próba osób: Stanisław Żak, Andrzej Bobiński, Michał Cha- stworzenia w oparciu o „Gazetę Kielecką” dziennika łoński, Jerzy Król, Arkadiusz Płoski, Józef Płoskonka, „24 godziny” ukazującego się w dwóch wersjach: Edward Rzepka, Juliusz Braun, Bożena Czech i Jerzy w Kielcach jako „Gazeta Kielecka” w Częstochowie Stępień oraz Klub Inteligencji Katolickiej i Towarzy- jako „Dziennik Częstochowski” oraz tworzenia sie-

30 Juliusz Braun

ci tygodników w mniejszych miastach. „Gazecie w regionie ilustruje tabela 1, zaś zmiany sprzedaży Kieleckiej”, projektowanej na wiele miesięcy przed „Echa Dnia” i „Słowa” – tabela 2. „Okrągłym stołem” jako narzędzie poszerzania ob- Tabela 1 szaru wolności wypowiedzi w wymiarze regional- Czytelnictwo prasy codziennej w woj. kieleckim nym, nie udało się zdobyć odpowiedniej pozycji na coraz bardziej wymagającym i konkurencyjnym Pismo % (wskaźnik CCS) rynku zakończyła działalność, dzieląc los wielu podobnych inicjatyw. Na rynku prasowym mogły Echo Dnia 43,02 przetrwać tylko wydawnictwa o wielkim potencjale Gazeta Wyborcza 15.08 ekonomicznym. Fakt 13.55 Wraz z likwidacją RSW „Prasa-Książka-Ruch” zmieniły właściciela dwa ukazujące się w Kielcach Anonse (wyd. świętokrzyskie) 10.52 dzienniki. „Słowo Ludu”, niegdyś organ Komitetu Super Express 4.96 Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robot- Metro (dziennik bezpłatny) 3.88 niczej, decyzją Komisji Likwidacyjnej trafiło w ręce Rzeczpospolita 2.73 spółdzielni dziennikarskiej. Ponieważ spółdzielnia Przegląd Sportowy 2.45 nie dysponowała niezbędnymi środkami finansowy- mi, dla wydawania gazety niezbędny był odpowied- Dziennik Polska Europa Świat 2.02 nio silny partner. Wkrótce pełną kontrolę nad gaze- Gazeta Prawna 1.31 tą, która później skróciła tytuł na bardziej neutralne Sport 1.25 „Słowo”, przejęła spółka EXBUD, jedna z czołowych Echo Miasta (dziennik bezpłatny) 0.81 firm regionu. Popołudniówka „Echo Dnia” została sprzedana lokalnej firmie Acumen, która wkrótce Gazeta Podatkowa 0.51 popadła w rozliczne kłopoty. Anonse (wyd. podkarpackie) 0.48 W efekcie kolejnych zmian przez pewien Giełda Samochodowa 0.26 czas obie gazety należały do spółek kontrolowanych Parkiet Gazeta Giełdy 0.14 przez Michała Sołowowa. Woj. kieleckie należało do ostatnich, gdzie prasa lokalna publikowana była Źródło: Badania PBC (Polskie Badania Czytelnictwa) za okres przez polskich wydawców, jednak w 2004 r. M. So- wrzesień 2008 - luty 2009 r. łowow pozbył się swoich aktywów na rynku medial- Populacja: mieszkańcy województwa w wieku 15-75 nym, zarówno lokalnym jak ogólnokrajowym. Oba kieleckie dzienniki stały się własnością wspomnia- wskaźnik CCS (Czytelnictwo Cyklu Sezonowego): procent bada- nych, którzy czytali wymieniony dziennik przynajmniej jeden raz nej już wcześniej Orkli. Wkrótce podjęto decyzję w tygodniu poprzedzającym badanie o likwidacji „Słowa”, którego sprzedaż spadła do około 8 tys. egzemplarzy, co czyniło wydawanie Uwaga: należy pamiętać, że wydania magazynowe (weekendo- gazety przedsięwzięciem nieopłacalnym. Dziś na lo- we) dzienników mają znacznie większe nakłady, a tym samym większą liczbę czytelników niż wydania codzienne; czytelnictwo kalnym rynku dzienników pozostało jedynie „Echo dzienników lokalnych bez uwzględnienia wydań weekendo- Dnia” należące do spółki Media Regionalne, stano- wych jest około połowę niższe. wiącej część grupy Mecom, oraz lokalne wydanie „Gazety Wyborczej”. Czytelnictwo prasy codziennej

31 Juliusz Braun

Tabela 2 z Kielc programów telewizyjnych. W efekcie nowe- Poziom sprzedaży lokalnych dzienników w Kielcach lizacji ustawy o radiofonii i telewizji, 1 stycznia 2005 r., w latach 1997- 2007 utworzony został w Kielcach samodzielny Oddział TVP SA. Podjęto przygotowania do budowy samo- dzielnej siedziby, zostały one jednak wstrzymane 45000 ze względu na trudności finansowe takie przeżywa 40000 telewizja publiczna. 35000 Samodzielna rozgłośnia radia publiczne- go: Polskie Radio Kielce Spółka Akcyjna utworzona 30000 w efekcie przyjęcia przez Sejm ustawy o radiofonii 25000 Ei telewizji,cho Dn rozpoczęłaia oficjalną działalność 16 wrze- 20000 Sśniałow 1993o r. Decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Tele- 15000 wizji prezesem spółki mianowana została red. Mira 10000 Bielecka, a jej zastępcą do spraw programowych – red. Andrzej Kopeć. Andrzej Kopeć, powołany 5000 45000 na stanowisko redaktora naczelnego kieleckiej roz- 0 głośni Polskiego Radia działającej jeszcze w ramach 40000 7 9 1 3 5 7 „Radiokomitetu” 1 września 1991 r. aktywnie uczest- 9 9 0 0 0 0 35000 9 9 0 0 0 0 1 1 2 2 2 2 niczył w pracach związanych z tworzeniem w Polsce 30000 publicznej radiofonii. 25000 Echo Dnia Pierwszym legalnie działającym prywat- nym podmiotem na rynku radiowo-telewizyjnym 20000 Słowo była w woj. kieleckim Telewizja Kablowa Kielce. Kon- 15000 Objaśnienia: cesja dla TKK, jedna z pierwszych koncesji dla telewi- 10000 Dane na temat dziennego rozpowszechniania płat- zji kablowych w Polsce, wydana przez Krajową Radę 5000 nego średnio w roku kalendarzowym wg. danych Radiofonii i Telewizji 15 czerwca 1994 r. została uro- 0 Związku Kontroli Dystrybucji Prasy czyście wręczona władzom stacji w Kielcach przez Dziennik „Słowo Ludu”, później „Słowo” – objęty ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady, 7 9 1 3 5 7 9 9 0 0 0 0 kontrolą ZDKP od 1999 roku. Dane za rok 2006 sty- Marka Markiewicza. Telewizja, kierowana przez Elż- 9 9 0 0 0 0 1 1 2 2 2 2 czeń-maj, do czasu likwidacji gazety bietę Różańską, rozpowszechniała program w sieci PPU-H MAXTEL, a pierwsze studiu znajdowało się Gdy w 1992 r. uchwalona została ustawa w Domu Studenta Politechniki Świętokrzyskiej przy o radiofonii i telewizji przewidująca istnienie 11 Al. Tysiąclecia 19. oddziałów terenowych Telewizji Polskiej SA. Ist- Obecnie koncesje na rozpowszechnianie niejąca w Kielcach redakcja telewizyjna pozostała programu w sieci telewizji kablowej posiadają: w strukturze Odziały Krakowskiego. W 2003 r., decy- - w Kielcach: Jakub Andrzejczyk - TV Kielce oraz zją Zarządu TVP SA redakcję w Kielcach przekształ- Andrzej Kazanowski - NOWA TV KIELCE – (w sieci cono w Świętokrzyski Ośrodek Regionalny. Nowa operatora VECTRA SA) siedziba w gmachu Kieleckiego Centrum Kultury - w Ostrowcu Świętokrzyskim: TELKONET miała pozwolić na wykorzystanie infrastruktury KCK, Sp. z o.o. (we własnej sieci) oraz - Spółdzielnia Miesz- zwłaszcza małej sceny, na potrzeby nadawanych

32 Juliusz Braun

kaniowa Krzemionki (także we własnej sieci ) nistracji i Prawa, Andrzeja Mroczka, który jednak już - w Starachowicach: Jan Wiktor Tamiołło (w sieci w 2006 roku sprzedał akcje na rzecz Spółki Region operatora VECTRA SA) należącej do grupy RMF. Od tego czasu radio działa - w Suchedniowie: Grzegorz Szulczewski (w sie- pod nazwą RMF MAXXX. ci operatora T-MONT) Aktualną sytuację na rynku radiowym - w Skarżysku-Kamiennej: Joanna Osiak-Kaza- w Kielcach ilustruje tabela 3. nowska ( w sieci operatora VECTRA SA) Tabela 3 Początek komercyjnej radiofonii w regionie Analiza słuchalności radia w Kielcach to dzień 17 stycznia 1995 r,. kiedy koncesję uzyskało Radio FAMA należące do Jana Jagielskiego, lokal- Stacja radiowa Udział nego przedsiębiorcy prowadzącego działalność w w czasie słuchania (%) różnych dziedzinach gospodarki. Radio FAMA jest nie tylko najstarszym komercyjnym radiem na Kie- RMF FM 19,4 lecczyźnie, ale także jedynym, które nie zmieniło Polskie Radio Kielce 13,3 właściciela. Drugą w kolejności koncesję na roz- Radio „Zet” 11,3 powszechniania programu radiowego w Kielcach „Trójka” – Polskie Radio Program 3 10,3 uzyskała 23 marca 1995 r. diecezja kielecka. Do 2 listopada 1998 r. katolicki program społeczno-re- Polskie Radio Program 1 7,2 ligijny był nadawany pod nazwa Radio Jedność, RMF MAXXX (Kielce) 7,2 później - do 13 września 1999 r. - pod nazwą Radio Radio Planeta (Kielce) 6,3 Jedność PLUS, a obecnie Radio PLUS Kielce. Zmia- (Kielce) 5,1 ny nazwy związane są z udziałem kieleckiego radia w ogólnopolskiej sieci grupującej część stacji die- Radio FAMA 3,2 cezjalnych, powiązanej obecnie z grupą Eurozet, Radio PLUS (Kielce) 2,9 właścicielem m.in. Radia „Zet”, oraz sieci „Planeta” Radio Eska Rock 2,8 i „”. Od marca 1998 r. rozpoczęło nadawa- Radio „Maryja” 2,2 nie Radio TAK, które – obok „Słowa Ludu” - stanowić Polskie Radio Program II 0.9 miało, w myśl zamierzeń prezesa Witolda Zaraski, początek grupy medialnej związanej z EXBUD-em. Polskie Radio EURO 0,6 W wyposażenie stacji zaangażowano duże środ- Okres: grudzień 2008 – luty 2009 r. ki, radio nie osiągnęło jednak oczekiwanych przez Żródło: Badanie „Radio Track” realizowane przez Mil- W. Zaraskę sukcesów. Już w 2000 r. EXBUD, koncen- lewardBrown SMG/KRC na zlecenie Komitetu Badań trując aktywność na głównym obszarze związanym Radiowych. Pomiar dokonywany jest metoda badań z budownictwem, zrezygnował z aktywności na ryn- telefonicznych. Próba ogólnokrajowa: 23.289 osób ku mediów. Właścicielem radia stał się Michał Soło- Badania obejmują mieszkańców miasta Kielc w wie- wow, który w tym samym czasie nabył od EXBUD-u ku 15 – 75 lat. Próba lokalna: 413 osób także dziennik „Słowo”. Gdy w 2005 roku wygasła Wskaźnik oznacza procent czasu przeznaczonego koncesja Radia TAK, w nowym procesie koncesyj- na słuchanie określonej stacji w stosunku do cza- nym właścicielem stacji została spółka kontrolowa- su poświęconego ogółem na słuchanie radia przez na w całości przez kanclerza Wyższej Szkoły Admi- mieszkańców miasta

33 Juliusz Braun

Oprócz wymienionych tam stacji obejmujących swym zasięgiem stolicę województwa, w regionie działają też inne rozgłośnie koncesjonowane: Radio ESKA Starachowice (Spółka MTM Sp. z o.o. na zasa- dzie franszyzy) i Radio Opatów (Opatowski Ośrodek Kultury). W Kupimierzu stację nadawczą ma także diecezja radomska. Pejzaż medialny regionu kieleckiego jest dziś zupełnie inny niż przed dwudziestu laty.

Literatura cytowana:

Braun Juliusz. 2005. Potęga czwartej władzy. Media, rynek, społeczeństwo. Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Dobek-Ostrowska Bogusława. 2006. Miejsce i rola mediów masowych w procesach demokratyzacyjnych. w: B. Dobek- Ostrowska (red.) Media masowe w demokratyzujących się systemach politycznych. W drodze do wolności słowa i mediów. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocław- skiego Mielczarek Tomasz. 2007. Monopol, pluralizm, koncentra- cja. Środki komunikowania masowego w Polsce w latach 1989-2006. Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne Mrozowski Maciej. 2001. Media masowe; władza, rozrywka i biznes. Warszawa: Oficyna Wydawnicza ASPRA JR

34 Adam Massalski

Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Odsunięcie ks. S. Staszica od kierowania sprawami polskiego przemysłu przyniosło także likwidację Szkoły Aka- demiczno-Górniczej w Kielcach, którą formalnie przeniesiono do Warszawy, ale tam nie podjęła ona kształcenia². Na powstanie następnej szkoły wyższej w Kielcach trzeba było czekać aż blisko 120 lat. Co ciekawe nastąpiło to dopiero w trudnym okresie okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Wówczas to począwszy od roku akademickiego 1943/44 zaczęły funkcjonować Tajne Kursy Uniwer- syteckie. Była to filia Tajnego Uniwersytetu Ziem Zachodnich (okupacyjna nazwa uniwersytetu usu- niętego z Poznania) i Katolickiego Uniwersytetu Lu- belskiego. Łącznie w ciągu dwóch lat istnienia Taj- nych Kursów Uniwersyteckich przewinęło się przez tą uczelnie 120 studentów, a zajęcia prowadziło w konspiracyjnych warunkach z zakresu polonisty- ki, historii, prawa, medycyny z farmacją, chemii, ger- manistyki i filozofii przeszło pięćdziesięciu pracow- profesor dr hab. Adam Massalski - historyk, senator VI i VII kadencji, ników naukowych. Po wyparciu Niemców z Kielc profesor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego w Kielcach, były rektor Akademii Świętokrzyskiej, doszły jeszcze kierunki techniczne, skupiające do- przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego. datkowo ok. 70 słuchaczy. Skomplikowana sytuacja polityczna i warunki miejscowe spowodowały, że szansa na kontynuowanie działalności uniwersyte- Dwadzieścia lat tu w Kielcach została ostatecznie zaprzepaszczona w połowie 1945 r.³. po transformacji. Przez następnych kilka lat warunki powo- Szkolnictwo wyższe na terenie ziemi jennej egzystencji i napiętnowanie wydarzeniami świętokrzyskiej 1989-2009 . z lipca 1946 r. nie sprzyjały rozwojowi Kielc. Doty- czyło to także możliwości uruchomienia w wyższych uczelni. Dopiero od początków lat pięćdziesiątych zaczęły powstawać punkty filialne uczelni z innych Początki państwowego szkolnictwa wyższe- miast. Już 1951 r. w Kielcach swoją filię uruchomi- go na ziemi świętokrzyskiej sięgają czasów ks. Stanisła- ła, mająca status państwowej szkoły akademickiej, wa Staszica, który w 1816 r. był inicjatorem założenia w Kielcach Szkoły Akademiczno-Górniczej. Uczelnia ¹ W tekście poniższym nie zostały uwzględnione szkoły wyższe wyznaniowe (katolickie seminaria duchowne w Kielcach i Sandomierzu oraz Instytut Teologiczny im. Wincentego ta w ciągu dwudziestu lat swego istnienia przygo- Kadłubka w Sandomierzu), ani też podporządkowane kuratoriom językowe kolegia na- uczycielskie. towała około 40 inżynierów, którzy głównie znaj- ² S. J. Adamczyk, Szkoła Akademiczno-Górnicza w Kielcach (1816 – 1827), Kielce 2003, s. 32, 45. dowali zatrudnienie w zakładach przemysłowych ³ A. Massalski, S. Meducki, Kielce w latach okupacji hitlerowskiej 1939 – 1945, wyd. 2, Wro- cław 2007, s. 203-208

35 Adam Massalski

Wieczorowa Szkoła Inżynierska NOT w Radomiu. Ponadto w 1969 r. powstał w Kielcach Zespół Kształcenie w zakresie mechaniki odbywało się Nauczania Klinicznego Akademii Medycznej w Kra- w oparciu o Kieleckie Zakłady Wyrobów Metalo- kowie. Większość tych punktów konsultacyjnych wych. Na zajęcia dydaktyczne wykorzystywano (z wyjątkiem punktu konsultacyjnego WSP z Krako- pomieszczenia średnich szkół zawodowych. Filia wa) przetrwała do drugiej połowy lat osiemdziesią- zakończyła swój byt w 1957 r., bowiem brak było tych.⁵ Zespół Nauczania Klinicznego przekształcony odpowiednio przygotowanej kadry, a także nie było w Katedrę Nauczania Klinicznego a potem w Insty- wystarczającego zaplecza dydaktycznego. Dalsze tut Medycyny Klinicznej, przetrwał do 1991 r.⁶ . Naj- działania w celu otwarcia wyższej uczelni technicz- dłużej bowiem do dziś (2009 r.) nadal działa punkt nej w Kielcach podejmowało powstałe w 1960 r. konsultacyjny WSE z Krakowa (dziś Uniwersytetu Towarzystwo Przyjaciół Szkół Wyższych w Kielcach Ekonomicznego). Ten rejestr placówek naukowo (TPSWwK), które w lutym 1962 r. doprowadziło do – dydaktycznych należy uzupełnić o placówkę na- uruchomienia punktu konsultacyjnego studiów ukowo – badawczą Oddział Świętokrzyski Instytutu zaocznych Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) Geologicznego, powołany do życia w 1954 r., któ- z Krakowa. Oparciem dla tej instytucji były pomiesz- ry w końcu lat siedemdziesiątych zatrudniał blisko czenia kieleckiego Chemaru. W tym samym roku trzydziestu pracowników merytorycznych, spośród z inicjatywy Politechniki Krakowskiej (PK) powstał których pewna część współpracowała z Wyższą w Kielcach kolejny punkt konsultacyjny o kierunku Szkołą Pedagogiczną w ramach godzin zleconych, mechanicznym i budowlanym. Od jesieni tego roku lub części etatu ⁷. dzięki zabiegom TPSWwK nastąpiło połączenie tych Prawdziwym przełomem w dziejach szkolnic- dwóch punktów konsultacyjnych w jeden Ośrodek twa wyższego na Kielecczyźnie była jednak druga Studiów Wieczorowych AGH i PK. Władze miasta dla połowa lat sześćdziesiątych. Wówczas to powstały Ośrodka przekazało budynek szkoły podstawowej w Kielcach dwie państwowe uczelnie kształcące nr 6 przy ulicy Kościuszki. Dzięki wysiłkom zarządu w trybie studiów dziennych i zaocznych. Jako pierw- TPSWwK w roku akademickim 1963/64 wiedzę na sza powstała uczelnia techniczna. Utworzono ją na wyższym poziomie zdobywało 212 osób, a w rok mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 2 czerwca później już 500 studentów zaocznych ⁴. 1965 r. z połączenia Ośrodka Studiów Wieczoro- Oprócz tego w tym okresie uruchomiono wych AGH i Politechniki Krakowskiej oraz Wieczo- w Kielcach kilka punktów konsultacyjnych innych rowej Szkoły Inżynierskiej w Radomiu. Nosiła ona wyższych uczelni z poza terenu województwa: początkowo nazwę Kielecko – Radomska Wieczoro- - punkt konsultacyjny Wyższej Szkoły Pedago- wa Szkoła Inżynierska. Siedzibą władz tej placówki gicznej im. KEN z Krakowa (1963 r.); były Kielce. Miała ona lokalizację w trzech miastach: - punkt konsultacyjny Wydziału Prawa Uniwer- Kielcach (wydziały: ogólnotechniczny, mechaniczny sytetu Jagiellońskiego (1963/64); i elektryczny), Radomiu (wydział garbarstwa) i Skar- - punkt konsultacyjny Wyższej Szkoły Ekono- żysku. Po kolejnych dwóch latach uległa zmianie micznej z Krakowa (1964 r.); nazwa szkoły i od tego momentu była to Kielecko - punkt konsultacyjny Wyższej Szkoły Wycho- ⁴ A. Massalski, Szkolnictwo wyższe w Kielcach w 40 – leciu Polski Ludowej. Zarys dziejów. wania Fizycznego z Krakowa (1967 r.); Postulaty badawcze, (w:) Główne problemy oświaty i wychowania na Kielecczyźnie w 40 – leciu PRL, pod red. J. Krasuskiego i Z. Ruty, Kielce 1987, s. 198. - punkt konsultacyjny Wyższej Szkoły Rolniczej ⁵ Tamże, s. 199. ⁶ Raport o stanie nauk i perspektywach ich rozwoju w kieleckim ośrodku naukowym do z Lublina (1967 r.). roku 1990, t. 1, Kraków – Kielce 1979, s. 139 – 146. ⁷ Tamże, t. 1, s. 149 – 151; Tamże, t. 2, s. 65.

36 Adam Massalski

radomska Wyższa Szkoła Inżynierska. Prowadziła mickiego 1973/74 przekształcona w Wyższą Szkołę ona kształcenie na studiach dziennych, zaocznych Pedagogiczną, która od tego momentu rozpoczęła i wieczorowych. Pierwsza rekrutacja na studia kształcenie studentów na jednokierunkowych czte- dzienne miała miejsce w lecie 1967 r. Przyjętych zo- roletnich, a następnie po nowych uregulowaniach stało 200 studentów na trzy wydziały: mechaniczny prawnych na pięcioletnich studiach magisterskich . (o dwóch specjalnościach), elektryczny (o dwóch Fakt sporej odległości ośrodka kieleckiego specjalnościach) i budownictwa lądowego od centrów uniwersyteckich, spora liczba szkół (o czterech specjalnościach). Poza Kielcami WSI/Po- średnich na tym terenie i dynamika miejscowego litechnika od 1968 r. posiadała punkt konsultacyjny środowiska, a także aspiracje władz regionalnych w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie studenci wie- powodowały dość znaczący rozwój obu uczelni. Po- czorowi rekrutowali się przeważnie spośród pra- litechnika uzyskała ze strony władz wojewódzkich cowników miejscowej Huty im. M. Nowotki. Zmiana i kieleckich zakładów pracy daleko idącą pomoc nazwy na Politechnikę Świętokrzyską miała miejsce w zakresie budowy nowoczesnych pomieszczeń dy- 1 października 1974 r. W tym też roku Wydział Me- daktycznych i socjalnych. Pod tym względem WSP chaniczny uzyskał prawa doktoryzowania ⁸. była w znacznie gorszej sytuacji, zajęcia dydaktycz- Drugą placówką kształcącą na poziomie wyż- ne prowadzone były w całym szeregu budynków, szym, która powstała w tym czasie w Kielcach była czasem zupełnie nieodpowiednich, rozsianych na uczelnia pedagogiczna. Uruchomiona została po- terenie miasta, przekazywanych uczelni bez upo- czątkowo jako wyższa szkoła zawodowa na podsta- rządkowania spraw własnościowych. wie ustawy z 1968 r. Początkowo (rozporządzenie Pod koniec lat siedemdziesiątych w związku Prezesa Rady Ministrów z 19 czerwca 1969 r.) nosi- z ukrywanym kryzysem ograniczono zwiększanie ła nazwę Wyższa Szkoła Nauczycielska w Kielcach przyjęć na studia wyższe. i posiadała trzy wydziały: humanistyczny, matema- Szczegółowe dane statystyczne dotyczące ilo- tyczno – przyrodniczy i pedagogiczny, na których ści studentów jak i stanu kadry zawierają poniższe kształciła studentów w trybie studiów dziennych i za- tabele. ocznych na studiach dwukierunkowych. Uczelnia ta stale się rozwijająca pod względem ilości studentów i kadry nauczającej, została od nowego roku akade- Tabela 1. Liczba studentów w Politechnice Święto- krzyskiej i Wyższej Szkole Pedagogicznej

l.p. Rok Studenci Politechniki Studenci WSP ogółem dzien. wieczor. zaocz. ogółem dzien. wieczor. zaocz. 1. 1988 1.086 918 76 92 5.679 3.331 - 2.348 2. 1989 1.237 1.108 75 54 6.330 3.961 - 2.692 3. 1990 1.633 1.480 106 47 6.678 3.772 - 2.902

Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1988, s. 95 i 96; tamże, 1989, s. 84 i 86; tamże, s. 64 i 66. ⁸ A. Massalski, Szkolnictwo wyższe w Kielcach …, s. 199 – 201. ⁹ Tamże, s. 203 – 204. ¹⁰ J. Tymowski, Organizacja szkolnictwa wyższego w Polsce, Warszawa 1980, s. 94.

37 Adam Massalski

Tabela 2. Kadra dydaktyczna Politechniki i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w latach 1988 – 1990.

l.p. Rok Nauczyciele akademiccy Politechniki Nauczyciele akademiccy WSP ogółem prof. w tym doc. ogółem prof. w tym doc. prof. zw. prof. zw. 1. 1988 288 11 1 28 539 14 2 46 2. 1989 298 13 2 29 555 16 2 46 3. 1990 320 14 x 29 598 18 x 48

Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1988, Na przykład Politechnika Świętokrzyska utrzymy- s. 37 i 39; tamże, 1989, s. 32 i 34; tamże, s. 23 i 24. wała tego typu kontakty z Wyższą Szkołą Technicz- Dane zawarte w powyższych tabelach wyraźnie ną w Aachen (Akwizgran) w ówczesnej Republice wskazują na dynamiczny wzrost ilościowy zarówno Federalnej Niemiec i Wyższą Szkołą Inżynierską liczby studentów jak i nauczycieli akademickich. w Mittweida w Niemieckiej Republice Demokratycz- W Politechnice na 1 pracownika przypadało nej ¹². w 1988 r. - 3,8 studenta, w 1989 r. – 4,15, a w 1990 r. – Po wystąpieniach robotniczych w Gdańsku 5,1. Stosowne proporcje w stosunku do profesorów i innych miastach w Polsce w 1980 r. i wydarzeniach i docentów przedstawiały się następująco: w 1988 r. w roku następnym miały miejsce dość poważne, – 27,8, w 1989 r. – 29,5 i wreszcie w 1990 r. – 38. ale krótkotrwałe zmiany także w zakresie szkolnic- Na WSP w 1988 r. na jednego pracownika dydaktycz- twa wyższego. Wiosną 1981 r. odbyły się pierwsze nego przypadało 10,5 studenta, w 1989 r. już 11,4 w miarę demokratyczne wybory rektorów, a ponad- studenta i w 1990 r. stosunek ten uległ poprawie to w wielu uczelniach Instytuty Nauk Społeczno – bowiem wynosił 11,2 studenta. Gorzej było z liczbą Politycznych, których zadaniem było indoktrynowa- studentów przypadających na jednego samodziel- nie młodzieży studenckiej planowały zmienić profil nego pracownika naukowego: w 1988 r. na jednego prowadzonych zajęć. Obok dotychczas istniejących profesora lub docenta przypadało 94 studentów, organizacji studenckich i samorządu powstał Nieza- w 1989 r. – 102,1 i w 1990 r. – 101,1. leżne Zrzeszenie Studentów, które reprezentowało Dla porównania w 1989 r. wskaźnik ogólnej poglądy solidarnościowe. liczby studentów na jednego nauczyciela akademic- Napięcia rosły w związku z oporem wła- kiego wynosił na uczelniach technicznych (politech- dzy, która ograniczała dążenie do swobód demo- nikach) – 4,7, a na jednego profesora 27,9. Natomiast kratycznych. W Radomiu wybuchł strajk studentów w wyższych szkołach pedagogicznych stosunek ten przeciwko rektorowi miejscowej WSI. W całej Polsce wynosił odpowiednio: 10,4 i 75 ¹¹. Powyżej przyto- studenci poparli swych kolegów i zorganizowali czone dane liczbowe pozwalają na stwierdzenie, że strajki. pod tym względem studia w Kielcach nie odbiegały Strajk studentów WSP rozpoczął się 24 li- w sposób rażący od sytuacji w innych ośrodkach stopada 1981 r. Polegał on na okupacji budynku akademickich. Wydziału Humanistycznego na ul. Leśnej. Strajkiem Uczelnie kieleckie prowadziły w owym okresie ¹¹ Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1989, s. 57. ¹² Raport o stanie nauk i perspektywach ich rozwoju…, t. 2, s. 10, 22. współpracę naukową z ośrodkami zagranicznymi. ¹³ Relacja z 20 kwietnia 2009 r. p. Krzysztofa Lipca, posła na Sejm RP, zam. w Starachowi- cach, ul.

38 Adam Massalski

kierował 19 osobowy Komitet Strajkowy na czele studentów do partii i wspieranie działań ideologicz- którego stał student filologii polskiej Janusz Kędrac- nych organizacji studenckich (SZSP, ZSPM, ZWM ki. Tego samego dnia strajk rozpoczęło także około i in.). Ściśle przestrzegano świeckości życia w uczel- 500 studentów Politechniki w gmachu Wydziału Bu- niach, preferowano na studiach nauczycielskich downictwa. funkcjonowanie na przykład takich stowarzyszeń Podczas strajku studenci WSP spotykali się jak Towarzystwo Szkoły Świeckiej. Ścisły nadzór nad z wybitnymi przedstawicielami kultury i nauki, m. in.: szkołami wyższymi sprawowała służba bezpieczeń- Kazimierzem Orłosiem, prof. Marią Szyszkowską, ks. stwa, która miała, jak i poprzednio swoich współpra- Julisławem Łukomskim i Jerzym Stępniem rzeczni- cowników zarówno wśród kadry naukowej, studen- kiem prasowym Regionu „Solidarności”. Od 1 grud- tów, ale także pracowników administracji i obsługi. nia ogłoszony został powszechny strajk absencyjny Za szczególnie newralgiczne miejsca uznawane były na wszystkich wydziałach WSP. Warto nadmienić, na przykład Domy Studenta. że Senat tej uczelni 2 grudnia wyraził poparcie dla Rekrutacja na studia polegała na egzami- strajkujących studentów. nach konkursowych, bowiem zawsze liczba kandy- Po wprowadzeniu stanu wojennego, na datów (czyli maturzystów) była zawsze kilkakrotnie WSP internowani zostali nauczyciele akademiccy: większa od liczby miejsc na uczelniach. Jako dodat- mgr Mirosław Grygo, Katedra Psychologii, mgr Euge- kowe kryterium przyjęć na studia stosowane były tak niusz Gromada Instytut Geografii, dr Józef Płoskon- zwane punkty za pochodzenie robotniczo – chłop- ka Instytut Fizyki, dr Stanisław Żak Instytut Filologii skie ¹⁴. Mimo tych preferencji studentów o pocho- Polskiej. Ponadto w terminie późniejszym repre- dzeniu „robotniczym” było w uczelniach polskich sjonowani byli prof. Alina Kowalczykowi z Instytu- w 1988 r. 31,9 %, a o pochodzeniu „nierobotniczym” tu Filologii Polskiej, zwolniona z pracy 31 stycznia 59 % (w szkołach technicznych o pochodzeniu 1982 r., dr Leszek Tarasiuk z Instytutu Fizyki skazany „robotniczym” 32,8 %, a o pochodzeniu „nierobot- w maju 1982 r. na rok więzienia i mgr Stanisław Kon- niczym” – 59,1 %. Natomiast w wyższych szkołach dek z samodzielnego Zakładu Bibliotekoznawstwa. pedagogicznych odpowiednio 40,9 % i 49,5 %) ¹⁵. Internowano też studentów WSP: Krzysztofa Kasprzyka, Janusza Kędrackiego, Krzysztofa Lipca Po transformacji i Tadeusza Pawłowskiego. Przebywali oni w areszcie Ostatnie lata przed transformacją w szkol- na Piaskach od 13 grudnia 1981 r. do początków lip- nictwie wyższym w tym także i w Kielcach przynio- ca roku następnego ¹³. sły pewne rozluźnienie ideologicznego gorsetu. Ale Od początków 1982 r. na uczelniach ener- dopiero po pierwszych demokratycznych wyborach gicznie przywracano stare porządki. Ważną rolę w 1990 r. nastąpiły zmiany powoli zmierzające do w nadzorze nad tym procesem spełniały komórki dostosowania kształtu polskich szkół wyższych do organizacyjne partii na uczelniach podporządko- norm obowiązujących w wolnej Europie. Między wane Komitetom Uczelnianym PZPR. Na wydziałach innymi uległy likwidacji Instytuty Nauk Społeczno istniały Wydziałowe Organizacje partyjne, a w insty- – Politycznych, które w dużej mierze zajmowały się tutach podstawowe organizacje partyjne. Ich zada- indoktrynacją studentów. niem był między innymi nadzór ideologiczny nad funkcjonowaniem poszczególnych jednostek orga- ¹³ Relacja z 20 kwietnia 2009 r. p. Krzysztofa Lipca, posła na Sejm RP, zam. w Starachowi- cach, ul. nizacyjnych uczelni, naborem kandydatów spośród ¹⁴ J. Tymowski, Organizacja szkolnictwa wyższego …, s. 135. ¹⁵ Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1988, s. 249 i 250.

39 Adam Massalski

Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym Wyższego poprzez podpisanie 19 czerwca 1999 r. tak z 12 września 1990 r. wprowadzała daleko idąca zwanej Deklaracji Bolońskiej. Biorąc pod uwagę trzy autonomię szkolnictwa wyższego wobec państwa, zasadnicze czynniki przemian społecznych i eduka- a wewnątrz uczelni wydziałów wobec władz uczelni. cyjnych na terenie Europy: rozwój społeczeństwa Ustawa ta dopuszczała także możliwość zakładania informatycznego, procesy globalizacji i przemiany uczelni niepaństwowych. cywilizacji naukowo technicznej, zaproponowano Zgodnie z ustaleniami przyjętymi w tym akcie praw- model społeczeństwa uczącego się przez całe życie. nym finansowanie szkolnictwa wyższego odbywało Uznano, że musi nastąpić swoista unifikacja zasad się z budżetu państwa w postaci dotacji podmioto- i form kształcenia wyższego w Europie, by sprostać wych na działalność dydaktyczną i utrzymywanie tym celom. Już wcześniej w 1995 r. w celu wdrożenia uczelni, oraz na pomoc materialną dla studentów. tego procesu Parlament Europejski i Rada Unii Eu- Dodatkowym źródłem finansowania były także ropejskiej ustanowiły program Sokrates, Leonardo odpłatności za studia i dochody z działalności ba- da Vinci i Młodzież. Ponadto przyjęto system dwu- dawczej. Niestety nakłady na szkolnictwo wyższe stopniowości studiów (licencjat, magisterium) oraz z budżetu państwa były stanowczo za małe w po- dochodzenia do porównywalności w postaci punk- równaniu do rozwiniętych krajów europejskich i co towego zaliczania osiągnięć studentów (ECTS). gorsze nie ulegały systematycznemu zwiększeniu. Przyjęcie zasad deklaracji bolońskiej zo- Udział nakładów na szkolnictwo wyższe w PKB wy- bowiązywało do dalszych prac w tym kierunku. nosił w 1991 r. – 0,82%, w 1994 r. -0,72%, w 2001 r. - Określał je m.in. tak zwany Komunikat Berliński 0,88%, w 2002 r. - 0,89%, gdy w krajach rozwiniętych z 19 września 2003 r., który m. in. rozszerzał system było to średnio ponad 3%. studiów do trzech stopni: licencjatu, magisterium Kolejna ustawa regulująca sprawy szkolnic- i doktoratu. Zwłaszcza stopniowość studiów w Pol- twa wyższego ukazała się w 1997 r. i porządkowała sce spotkał się ze sceptycyzmem ze strony pewnej kwestie dotyczące wyższego szkolnictwa zawodo- części kadry naukowo – dydaktycznej. wego. Wreszcie w 2005 r. po długich pracach legisla- cyjnych, został uchwalony obowiązujący do dziś akt O stanie szkolnictwa wyższego w Kielcach w latach prawny normujący obszar szkolnictwa wyższego 1991 – 1992 informują szczegółowo tabele 3 i 4. pod nazwą „prawo o szkołach wyższych”. Ważnym wydarzeniem nie bez konsekwen- cji dla losów szkolnictwa wyższego w Polsce było za- Tabela 3. Studenci Politechniki Świętokrzyskiej angażowanie się ówczesnego Ministerstwa Eduka- i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach w pierw- cji w tworzenie Europejskiego Obszaru Szkolnictwa szych latach po transformacji 1991 – 1992.

l.p. Rok Studenci Politechniki Studenci WSP ogółem dzien. wieczor. zaocz. ogółem dzien. wieczor. zaocz. 1. 1991 1.934 1.686 96 152 6.903 3.903 x 3.000 2. 1992 2.159 1828 x 331 6.677 3.836 x 2861

Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1991, s. 66, 68; tamże, 1992, s. 66, 68

40 Adam Massalski

Tabela 4. l.p. Rok Nauczyciele akademiccy Politechniki Nauczyciele akademiccy WSP ogółem prof. doc. ogółem prof. doc. 1. 1991 339 34 13 638 57 18 2. 1992 329 34 8 647 63 7 Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1991, s. 30, 31; tamże, 1992, s. 24, 25. Wzrost liczby studentów na Politechnice Święto- Informatyki Komputerowej po trzech latach uległa krzyskiej spowodował pogorszenie stosunku ilości likwidacji)¹⁶. Na ogół do lat 2004 – 2005, w związku uczących się przypadających na jednego pracow- z wyżem demograficznym liczba studentów wzra- nika. Natomiast na WSP, spadła liczba studentów stała. Od tego momentu odnotować należy spadek i pracowników. liczby studentów, a co za tym idzie zagrożenie dla Ilość studentów przypadających na jednego nauczy- bytu niektórych szkół wyższych niepaństwowych. ciela akademickiego wynosiła w Politechnice Święto- Oprócz uczelni które miały siedzibę swych władz krzyskiej w 1991 r. – 5, 7 (w tym na profesorów i do- w różnych miastach województwa świętokrzyskiego, centów 41,1) w WSP – 10,8 (w tym na prof. i doc. 92). funkcjonowały także wydziały lub filie innych prywat- Po roku w Politechnice Świętokrzyskiej było 6,5 (na nych uczelni zarejestrowanych np. w Warszawie. Na- prof. i doc. 51,4) w WSP – 10,3 (na prof. i doc. 95,3). leżał do nich Wydział Wyższej Szkoły Dziennikarskiej Począwszy od 1993 r. w Kielcach i na terenie im. Melchiora Wańkowicza z Warszawy. Szczegółowe województwa świętokrzyskiego zaczęły powstawać dane na temat liczby studentów i nauczycieli akade- szkoły wyższe niepaństwowe. Jako pierwsza została mickich w szkołach państwowych i niepaństwowych założona Wyższa Szkoła Handlowa, dziś nosząca imię w latach 2002, 2005 i 2007 zawierają tabele 5, 6, 7, 8. Bolesława Markowskiego. Do 2009 r. powstało takich placówek 14 (z tym, że jedna z nich Wyższa Szkoła Tabela 5. Studenci i nauczyciele akademiccy szkół wyższych w województwie świętokrzyskim w 1999 r.

l.p. Nazwa Uczelni Studenci w 1999 r. Nauczyciele akadem. w 1999 r. ogółem dzien. zaoczn. ogółem prof. 1. Politechnika Świętokrzyska 5.655 3.240 2.415* 366 57 2. Akademia Świętokrzyska** 19.397 6.968 12.429* 815 189 3. Wszechnica Świętokrzyska 4.035 459 3.576 x x 4. Wyższa Szkoła Ekonomii i Prawa 2.789 227 2.562 x x 5. Wyższa Szkoła Handlowa 2.395 446 1.949* x x 6. Wyższa Szkoła Umiejętności 2.395 371 2.024* x x 7. Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsięb. Ostrowiec 2.213 632 1.581 x x

Wyższa Szkoła Humanistyczno – 8. 1.318 754 564 x x Przyrodnicza Sandomierz

Razem 40.197 13.097 27.100 x x

Uwaga: * Wraz ze studiami wieczorowymi i eksternistycznymi. ** Wraz z filią w Piotrkowie. Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1999, s. 43, 44, 92, 102, 104,106.

41 Adam Massalski

Tabela 6. Studenci i nauczyciele akademiccy szkół wyższych w województwie świętokrzyskim w 2002 r.

l.p. Nazwa Uczelni Studenci w 2002 r. Nauczyciele akadem. w 2002 r. ogółem dzien. zaoczn. ogółem prof. 1. Politechnika Świętokrzyska 8.868 4.823 4.045 401 79 2. Akademia Świętokrzyska* 28.781 12.294 16.487 962 229 3. Wszechnica Świętokrzyska 5.350 414 4.936 27 17 4. Wyższa Szkoła Ekonomii i Prawa 7.275 - 7.275 71 26 5. Wyższa Szkoła Handlowa 4.373 565 3526 93 20 6. Wyższa Szkoła Umiejętności 3.341 485 2.856 61 21

Wyższa Szkoła Biznesu 7. 3.006 646 2.360 64 18 i Przedsiębiorczości Ostrowiec

Wyższa Szkoła Humanistyczno 8. 1.772 785 987 76 27 – Przyrodnicza Sandomierz

9 Wyższa Szkoła Administracji Publ. 384 81 303 13 3

Wyższa Szkoła Zarządzania Gospo- 10. 349 50 299 12 5 darką Regionalną i Turystyką

Razem 63.499 20.143 43.356 1.780 445

Uwaga: * wraz z filią w Piotrkowie Trybunalskim Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1991, s. 66, 68; tamże, 1992, s. 66, 68.

¹⁶ Szkoły wyższe niepaństwowe w Kielcach: 1. Wyższa Szkoła Handlowa, 2. Wszechnica i 9.Wyższa Szkoła Informatyki zlikwidowana po trzech latach działalności. Ponadto Świętokrzyska, 3. Wyższa Szkoła Ekonomii i Administracji (obecnie Wyższa Szkoła Ekono- w Ostrowcu Świętokrzyskim 10. Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsiębiorczości, w Pińczowie mii i Prawa, 4. Wyższa Szkoła Ubezpieczeń (obecnie Wyższa Szkoła Umiejętności), 5. Wyż- 11. Wyższa Szkoła Umiejętności Zawodowych, w Sandomierzu: 12. Wyższa szkoła sza Szkoła Administracji Publicznej, 6. Wyższa Szkoła Zarządzania Gospodarka Regional- Humanistyczno – Przyrodnicza. Studium Generale Sandomieriense, i 13. Wyższa Szkoła ną i Turystyki, 7. Świętokrzyska Szkoła Wyższa, 8. Wyższa Szkoła Technik Komputerowych, Zawodowa.

42 Adam Massalski

Tabela 7. Studenci i nauczyciele akademiccy szkół wyższych w województwie świętokrzyskim w 2005 r

l.p. Nazwa Uczelni Studenci w 2005 r. Nauczyciele akadem. w2005 r.

ogółem dzien. zaocznych ogółem profesorów 1. Politechnika Świętokrzyska 9.173 5.186 3.987 404 86 2. Akademia Świętokrzyska* 26.296 13.764 12.532 1028 229 Wszechnica Świętokrzyska 3. 5.454 592 4.862 63 35 w Kielcach Wyższa Szkoła Ekonomii 4. 7.145 882 6.263 83 35 i Prawa w Kielcach Wyższa Szkoła Handlowa 5. 4.812 524 3.867 b.d. b.d. w Kielcach Wyższa Szkoła Umiejętności 6. 4.204 504 3.700 118 53 w Kielcach Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsiębior- 7. 2.005 460 1.545 58 36 czości w Ostrowcu Świętokrzyskim Wyższa Szkoła Humanistyczno 8. 1.491 625 866 93 30 – Przyrodnicza w Sandomierzu Wyższa Szkoła Administracji 9 718 110 608 17 12 Publicznej w Kielcach Wyższa Szkoła Zarządzania Gospodar- 10. 943 213 730 17 6 ką Regionalną i Turystyką w Kielcach Świętokrzyska Szkoła Wyższa 11. 952 201 751 23 9 w Kielcach Wyższa Szkoła Technik 12 444 221 223 14 7 Komputerowych w Kielcach Wyższa Szkoła Umiejętności 13. 279 21 258 16 6 Zawodowych w Pińczowie Razem 63.916 20.143 43.773 x x

Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1991, s. 66, 68; tamże, 1992, s. 66, 68.

43 Adam Massalski

Tabela 8. Studenci i nauczyciele akademiccy szkół wyższych w województwie świętokrzyskim w 2007 r.

l.p. Nazwa Uczelni Studenci w 2007 r. Nauczyciele akadem. w2007 r.

ogółem dzien. zaocznych ogółem profesorów 1. Politechnika Świętokrzyska 8.023 4.930 3.093 376 69 2. Akademia Świętokrzyska* 22.939 13.179 9.761 977 227 Wszechnica Świętokrzyska 3. 4.728 563 4.165 64 32 w Kielcach Wyższa Szkoła Ekonomii 4. 5.556 733 4.823 93 38 i Prawa w Kielcach Wyższa Szkoła Handlowa 5. 5.165 436 4.729 89. 57. w Kielcach Wyższa Szkoła Umiejętności 6. 3.509 295 3.214 108 39 w Kielcach Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsiębior- 7. 1.970 324 1.646 55 39 czości w Ostrowcu Świętokrzyskim Wyższa Szkoła Humanistyczno 8. 794 253 541 23 6 – Przyrodnicza w Sandomierzu Wyższa Szkoła Administracji 9 613 71 542 17 6 Publicznej w Kielcach Wyższa Szkoła Zarządzania Gospodar- 10. 1.395 157 1.238 30 13 ką Regionalną i Turystyką w Kielcach Świętokrzyska Szkoła Wyższa 11. 835 155 680 19 7 w Kielcach Wyższa Szkoła Technik 12 435 179 256 12 12 Komputerowych w Kielcach Wyższa Szkoła Umiejętności 13. 536 59 477 13 4 Zawodowych w Pińczowie Razem 56.498 21.178 35.869 1.876 549

Uwaga: * wraz z filią w Piotrkowie Trybunalskim Źródło: Szkolnictwo wyższe. Dane podstawowe, Warszawa 1991, s. 66, 68; tamże, 1992, s. 66, 68.

44 Adam Massalski

Zauważalnie zmieniały się od początku XXI wieku kadry naukowo - dydaktycznej. proporcje pomiędzy ilością studiujących stacjonar- Wydaje się, że negatywnym zjawiskiem nie i niestacjonarnych. W 1999 r. studenci dzienni była wieloetatowość zwłaszcza profesorów i dok- stanowili prawie dokładnie 1/3 ogółu studiujących, torów habilitowanych, ale także w województwie to w 2007 r. studenci studiów stacjonarnych stano- świętokrzyskim także i adiunktów. Przyczyną tego wili prawie połowę wszystkich osób zdobywających zjawiska były po pierwsze relatywnie niskie zarob- wiedzę w szkołach wyższych województwa święto- ki nauczycieli akademickich i możliwość popra- krzyskiego. wienia swej sytuacji finansowej po przez pracę (do Liczba studentów ogółem w wojewódz- 2005 r.) czasem nawet na dwóch trzech i więcej twie: etatach w uczelniach niepaństwowych. Powodowa- w 1999 r. – 40.107 w tym studiów dziennych 13.097 ło to zwolnienie tempa uzyskiwania kolejnych stopni nauczycieli akademickich b.d. i tytułów naukowych. w 2002 r. - 63.499 w tym studiów dziennych 20.143 Niestety, mimo że w skali całego państwa nauczycieli akademickich 1.780 (445 profesorów polskiego nastąpił prawie pięciokrotny wzrost licz- i docentów) by młodzieży studiującej, to jednak nie spowodo- w 2005 r. - 63.916 w tym studiów dziennych 23.303 wało to odpowiedniego wzrostu nakładów państwa nauczycieli akademickich ok. 2.000 dekretowanych w kolejnych corocznych budżetach w 2007 r. - 56.498 w tym studiów dziennych 21.178 państwa. nauczycieli akademickich 1.876 (549 profesorów Mimo tych niewątpliwie negatywnych zja- i docentów). wisk należy też odnotować pozytywy. Pomnożona Niestety w miarę upływu lat ulegał pogor- została oferta kształcenia poprzez uruchomienie szeniu wskaźnik studentów tak zwanych przelicze- nowych kierunków studiów. W ówczesnej Akademii niowych w relacji do liczby nauczycieli akademickich Świętokrzyskiej w latach 2000 – 2005 utworzono In- zatrudnionych w kraju, a zwłaszcza w uczelniach stytut Edukacji Plastycznej ( z dwoma nowymi kierun- województwa świętokrzyskiego. kami studiów), Instytut Nauk o Zdrowiu (dziś Wydział W 1999 r. w politechnikach (szkołach technicznych) z trzema nowymi kierunkami studiów), Zakład Infor- na jednego nauczyciela akademickiego przypada- matyki, samodzielny Zakład Ochrony Środowiska. ło 9,3 studenta, a na jednego profesora i docenta Obie państwowe uczelnie potrafiły znacznie 56,0. Analogicznie w WSP: 8 i 40. Jak ogromnie się to podnieść swoją rangę w kraju poprzez uzyskiwanie zmieniło po eksplozji szkolnictwa niepaństwowego nowych uprawnień do nadawania stopni doktora świadczyły następujące dane z 2002 r. W szkołach i doktora habilitowanego. Politechnika Świętokrzy- wyższych w województwie świętokrzyskim w tym ska pierwsze uprawnienie do nadawania doktora- roku na jednego pracownika naukowego przypa- tów uzyskała na Wydziale Mechaniki jeszcze w okre- dało 35,7 studenta, na jednego profesora lub do- sie przed transformacją, bowiem w 1972 r. Tenże centa 142,7 studenta, gdy tymczasem w kraju było Wydział pod zmienioną nazwą (Mechatroniki i Budo- to prawie dwukrotnie mniej: odpowiednio 18,3 wy Maszyn) także jako pierwszy uzyskał w regionie i 82,2 studentów. Świadczyło to o wielkim wzroście w 1999 r. prawo habilitowania. Kolejne prawo liczby studentów, zwłaszcza w uczelniach niepań- nadawania stopnia doktora Politechnika uzyskała stwowych, nieproporcjonalnym w stosunku do sto- w 2000 r. na Wydziale Budownictwa Lądowego sunkowo wolniejszego tempa wzrostu liczebnego (Obecnie Wydział Budownictwa i Inżynierii Śro-

45 Adam Massalski

dowiska). Do 2007 r. Politechnika uzyskała ko- lejne uprawnienia do doktoryzowania razem w sześciu dyscyplinach naukowych. Także od 1989 r. do 2007 r. WSP/Akademia Świętokrzy- ska/Uniwersytet Humanistyczno – Przyrodni- czy uzyskiwał kolejne prawa doktoryzowania w siedmiu dyscyplinach naukowych, oraz prawo habilitowania w zakresie historii. } Pozwoliło to na przekształcenie Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Akademię (w 2000 r.) i Akademii w Uniwersytet tak zwany przymiotnikowy (w 2008 r.). Omawiany okres to zauważalny postęp w zakresie uzupełniania i tworzenia nowej infra- struktury materialnej wyższych uczelni na terenie województwa. Politechnika wzbogaciła się o no- woczesne centrum laserowe, przepiękne pomiesz- czenia dla biblioteki , a także o uzupełnienie wypo- sażenia laboratoriów. Uniwersytet Humanistyczno – Przyrodniczy Jana Kochanowskiego (dawna WSP, potem Akademia) wybudował zupełnie nowe po- mieszczenia dla Wydziału Zarządzania i Administra- cji, a także nowe budynki dla Wydziału Matematycz- no – Przyrodniczego (Instytuty Chemii i Geografii (Zakład Ochrony Środowiska), bibliotekę tego Wy- działu, Obserwatorium Astronomiczne, oraz dwa nowe domy studenta. Poważne inwestycje zrealizowały uczel- nie niepaństwowe, między innymi: nowe budynki wzniosła Wyższa Szkoła Handlowa i Wszechnica Świętokrzyska. Wyższa Szkoła Administracji i Pra- wa gruntownie zmodernizowała na potrzeby dydaktyczne zakupiony obszerny budynek przy ul. Jagiellońskiej. Pokaźne fundusze unijne pozy- skały na inwestycje i aparaturę Politechnika Święto- krzyska i Uniwersytet Humanistyczno – Przyrodni- czy Jana Kochanowskiego. Rokuje to dalszy rozwój szkolnictwa wyższego w Kielcach. Adam Massalski

¹⁷ Szkolnictwo wyższe 2002, s. 98.

46 Stanisław Żak

życia. Jak doszło do powstania takiej sytuacji? Obecnie, już z perspektywy historycznej, Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk uważa się za jedyną i wyłączną instytucję represji ideologicznych i politycznych w szeroko pojętej kulturze. Ta instytucja stała się symbolem ingerencji w życie intelektualne, artystyczne, kulturotwór- cze, gospodarcze i społeczne narodu. Wydaje się to trochę podejrzane, pewnie w tym kryje się chęć zatarcia indywidualnej winy, obarczenie odpowie- dzialnością tylko instytucji. Nasuwa się takie podej- rzenie dlatego, że nie tylko ta instytucja ingerowała w cudze teksty, naukowe i literackie. Funkcje tej in- stytucji często przyjmowali na siebie redaktorzy cza- sopism, rady redakcyjne naukowych periodyków, recenzenci wszelkich stopni, recenzenci anonimo- wi, a wreszcie sami autorzy, w których coraz moc- niej działał „instynkt samozachowawczy”, objawia- jący się w formie autocenzury, ostrzejszej niekiedy niż cenzura zinstytucjonalizowana. Historyk, pisząc Stanisław Żak – profesor dr hab. Stanisław Żak - literaturoznawca, o mechanizmach i skutkach działania cenzury w hu- historyk, senator I i II kadencji, działacz opozycyjny. manistyce stwierdził, że „Autocenzura weszła nam głęboko w krew i nawyk. Dziś niezmiernie trudno o prawdziwą niezależność intelektualną i badawczą. Od Cenzury To prawda, że minęło już dziesięć lat od zniknięcia z naszego życia intelektualnego tej tkanki rakowej, do Wolności Słowa jaką była cenzura polityczna państwa komunistycz- nego, jednak mimo upływu lat panuje w tej sferze zastanawiająca i wymowna cisza. Milczenie to jest Dzisiaj pokolenie urodzone w latach osiem- zwiastunem niepokojącym, chorobowym. Powścią- dziesiątych ubiegłego wieku nie zdaje sobie sprawy gliwość środowisk akademickich świadczy, że wciąż z systemu kontroli wszelkiej wypowiedzi, niezależnie nie jesteśmy intelektualnie wolni” ¹. Takie postawy od jej formy. Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i zachowania ułatwiały działania instytucji kontro- i Widowisk czuwał nad wszelkiego rodzaju informa- lującej, która niechętnie ujawniała swoje istnienie cjami, literaturą piękną (powieścią, dramatem, po- i działalność: „Zasadą działania cenzury jest zwykle ezją), filmem (niedopuszczone do publicznej emisji tajność” ². filmy zalegały półki w magazynach czekając na czas Absolutna uległość wobec ingerencji urzęd- odwilży); ocenie podlegały także informacje ekono- nika oznaczała krańcową kapitulację wobec wy- miczno-gospodarcze, polityczne, płace i ceny, renty, rolnictwo, religia czyli innymi słowy wszystkie sfery ¹ . T. Wituch, www.forumakad.pl/forumksiazki/1999/15/03-cenzura.htm ². Cenzura w Lublinie w czasach PRL, http://tnn.pl/panel/teksty/Cenzura,2317.html

47 Stanisław Żak

raźnej degradacji powagi, czy autorytetu. Także nictwo „ANEKS”), ujawniającą mechanizmy funkcjo- rezygnację z wolności albo przyzwolenie na daleko nowania cenzury w PRL, pisze tak: „Bardzo możliwe, idące jej ograniczenia. że większość zatrudnionych w GUKPPiW zawczasu Doskonale ilustruje taką rozgrywkę inge- poinformowana była o prawdziwym charakterze rencja cenzora w przedstawienie: Termopile polskie, jego działalności, ale wynikało to z faktu, że werbu- w krakowskim Teatrze Starym. Cenzor zgłosił 116 nek do tej pracy odbywał się głównie ze środowisk zapisów, czyli uniemożliwił pokazanie insceniza- z cenzurą współpracujących, a więc z aparatu par- cji. Ówczesny dyrektor Teatru Starego, Stanisław tyjnego i państwowego oraz spośród dziennikarzy i Radwan, postanowił powalczyć. W wywiadzie pra- redakcji”⁴. sowym opowiada: „Polityka odebrała nam głos, Trzeba uznać psychologiczną perfekcyjność więc musiałem podjąć walkę. Zdecydowałem, że działania twórców aparatu kontroli „kilku myśli, co teatr nie zagra tego spektaklu, a na afiszu zamiast nie nowe”, która objawiła się w opanowaniu świa- obsady pojawi się informacja o ingerencji cenzury domości zbiorowej grup kulturotwórczych. Bez wraz z podstawą prawną. Sekretarz komitetu woje- ryzyka przesady można powiedzieć, że w każdym wódzkiego partii oraz minister kultury przekonywali pisarzu, reżyserze, publicyście, naukowcu siedział mnie, abym tego nie robił, grozili. Ale bezskutecznie. cenzor. Autor cytowanego już artykułu, Tomasz Wi- Byłem taki odważny, bo miałem zespół za sobą. Zro- tuch, zauważył, że „O cenzurze jako instytucji bądź biła się afera, z Warszawy specjalnym samolotem strukturze PRL warto mówić, ale nie jej historia sta- przyleciała delegacja z wicepremierem Gertychem, nowi istotę problemu. Cenzura polityczna tkwiła ministrem kultury, szefem Wydziału Kultury Komite- w ludziach i przez konkretnych ludzi działała na na- tu Centralnego PZPR – w sumie ze trzydzieści osób. ukę” (jak wyżej). Stefan Kisielewski w swoich Dzien- Obejrzeli próbę generalną i w końcu główny cenzor nikach opowiada, że jakiś „uczony” profesor napisał z Warszawy zdecydował, że trzeba dokonać tylko artykuł o negatywnych skutkach zakazu meldowa- czterech skreśleń. Na to mogłem się zgodzić i spek- nia w Warszawie nowych ludzi. Przypomina czytel- takl poszedł”³. nikom, że poruszał ten temat w swoich felietonach, Wnioski z tego wydarzenia są trzy: pierwszy, ale „zawsze cenzura mi to konfiskowała. No ale cóż, zaskoczenie i dezorientacja instytucji samym opo- cenzura nie mogła pozwolić, abym ja cokolwiek pro- rem, niezgodą na postanowienia i decyzje władzy; ponował, a teraz ów gada to samo, bo drugi - obawa przed rozgłosem, bo cenzura raczej mu kazali”⁵. W tychże Dziennikach dał ogólniejszą działała w ukryciu; trzeci - w regionalnych urzędach informację: „Rosjanie strawić nie mogą omawiania kontroli często zdarzali się ludzie niekompetent- spraw nieobowiązująco, z paru punktów widzenia, ni, a nade wszystko ludzie złej woli. Warto zwrócić uważają, że to musi być antysocjalistyczne. Dziś jest uwagę na dobór pracowników do cenzury. Otóż byli potwierdzenie tej tezy w naszej prasie, która cytując to członkowie partii, dziennikarze (naczelni redak- jakiś węgierski artykuł pisze, że radio, telewizja i pra- torzy), aktywiści młodzieżowi, wojskowi w stanie sa to nie są tylko środki przekazu czy teren dyskusji, spoczynku czyli na emeryturze, którym imponował lecz i n s t r u m e n t r z ą d z e n i a” (tamże, s.58). nawet pozór władzy. Długo myślano nad stworzeniem odpo- Tomasz Strzyżewski, pracownik krakowskiej wiedniego organu kontroli zanim wydano dekret cenzury, który w 1977 r. wywiózł do Szwecji mate- ³ . „Gazeta w Krakowie riały i opublikował Czarną Księgę Cenzury, (Wydaw- . Wikipedia, wolna encyklopedia, http://pl.wikipedia.org/wiki//Tomasz Strzyżewski . S. Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 1996, s.482.

48 Stanisław Żak

z dnia 5 lipca 1946 r. o utworzeniu takiej insty- Par. 4. Kierownik Wydziału Cenzury Wojennej ob. tucji jak Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji Wierbłowska wydzieli do pracy w Centralnym Biurze i Widowisk. Najpierw powołano w ramach rządu Kontroli Prasy dwóch cenzorów, w tym chor. Goten- Ministerstwo Informacji i Propagandy (1944 r.), bauma Józefa. którego głównym celem była indoktrynacja dość Par. 5. Zatwierdzić jako cenzorów Centralnego Biura sceptycznego, a niekiedy nawet wrogiego stosun- Kontroli Prasy czasowo odkomenderowanych z Od- ku społeczeństwa do nowej władzy. Wzory czerpa- działu Cenzury Wojennej Sztabu Głównego WP: kpt. no z podobnych instytucji istniejących w Związku Kuczewskiego, kpt. Okupniczaka, por. Ostrowskie- Radzieckim, ale trudno wykluczyć także wpływ go. Nie na tym koniec przekształceń, dopowiedzeń, systemu propagandy Goebelsowskiej w III Rzeszy. zmian. W dekrecie z 28 lipca 1948 roku dodano Niektórych konsumentów władzy drażniło słowo: jeszcze do „zakresu czynności” udzielanie zezwoleń „propaganda”, gdyż odkrywało niejako bezpośredni na wydawanie czasopism oraz kontrolę zakładów cel działania tej instytucji. Nie bardzo wiadomo, kto poligraficznych. Natomiast pod presją wydarzeń lat poddał myśl utworzenia instytucji pod nazwą: „Re- 1980/1981 wydano ustawę (31 lipca 1981), w której sort Informacji i Propagandy”, ale wiadomo, że po- jest mowa o tym, że „organami kontroli publikacji jawiała się ona w rozmowach o utworzeniu nowego i widowisk są: 1) okręgowe urzędy kontroli publi- rządu oraz w dyskusjach nad koncepcją PKWN (Pol- kacji i widowisk, działające jako organy pierwszej ski Komitet Wyzwolenia Narodowego). Wiadomo instancji (…); 2) Główny Urząd Kontroli Publikacji także, że dominującą rolę odegrał Jakub Berman, i Widowisk (usunięto słowo „Prasy”- S.Ż.), działający jeden z emigrantów komunistycznych w ZSRR, póź- jako centralny organ w sprawach kontroli publikacji niejszy członek KC PPR, następnie PZPR. Tenże Jakub i widowisk. Zapisano też w tej ustawie, że prezesa Berman uzasadniał powstanie ścisłej i koniecznej i wiceprezesów tego urzędu powołuje i odwołuje kontroli tak: „Do przeprowadzenia takich założeń, Rada Państwa. zmierzających do generalnej przebudowy świado- Całą humanistykę: literaturę, teatr, histo- mości i mentalności Polaków, trzeba było stworzyć rię, psychologię, socjologię uznano za instrument odpowiedni aparat nacisku, selekcji treści, tworze- w szeroko zakrojonej propagandzie, a to niejako nia nowych interpretacji i reinterpretacji dziejów, w sposób naturalny ograniczało swobodę twórczą. generalnej reorientacji na Wschód. Ministerstwo In- Na zjeździe ZLP (styczeń 1949), referaty programowe formacji i Propagandy podjęło się tej pracy” ⁶. Włodzimierza Sokorskiego i Stefana Żółkiewskiego Przed wydaniem dekretu 5 lipca 1946 roku stały się obowiązujące, jako program realizmu so- minister Bezpieczeństwa Publicznego, Stanisław cjalistycznego. Była to propozycja wyraźnie ideolo- Radkiewicz 19 stycznia 1945 roku wydał rozkaz gizująca literaturę i wyznaczająca jej rolę służebną utworzenia Centralnego Biura Kontroli Prasy. Co to wobec polityki. Należy także pamiętać, że poligrafia był za rozkaz? Warto zacytować z owego dokumen- i papier były pod kontrolą partii. tu kilka punktów: Trzeba przyznać, że w tych warunkach pisarze „Rozkaz nr 2 z 19 stycznia 1945” znaleźli się w sytuacji oryginalnej, która przyciągała Par. 1. Zorganizować Centralne Biuro Kontroli Prasy i kusiła oraz napawała strachem. Andrzej Werner przy Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego; zauważył: „Przyglądając się, choćby w największym Par. 2. Zorganizowanie Centralnego Biura Kontroli Prasy powierzyć ob., inż. Leonowi Rzendowskiemu; ⁶ . T. Torańska, Oni, Warszawa 1989, s. 86.

49 Stanisław Żak

skrócie, sytuacji, w jakiej znalazł się polski pisarz po bezpośrednio ze stosunkiem literatury do mitów wojnie, nie trudno znaleźć czynniki, które wręcz po- i struktur mitopodobnych utrwalonych w społecz- pychały go w kierunku bardziej lub mniej czynnego nej świadomości” (jak wyżej, s.21). akcesu, poparcia nowej rzeczywistości. A mówimy Były dwa czasopisma, które polemizowały ze o tych czynnikach myślowych, które należy trak- sobą w ocenie nowego programu, a nade wszystko tować poważnie, uznać za rzeczywiste, ważne, po- w ograniczeniu autonomii twórcy – marksistow- trzebne funkcje, czy nawet obowiązki, pisarskiego ska „Kuźnica” i katolicki „Tygodnik Powszechny”; powołania. Nie wspominając o innych powodach, zaś personalnie należy wymienić autora referatu często nie mniej ważnych albo ważniejszych, nie programowego, Stefana Żółkiewskiego (redaktor psychologizując, nie odwołując się do różnych naczelny „Kuźnicy”) i Stefana Kisielewskiego, któ- ludzkich i literackich słabości. Nie mówiąc wreszcie ry między innymi w eseju: Realizm, ale jaki?⁸ pisał o strachu, zwykłym ludzkim strachu wobec gęstnie- o dużym zróżnicowaniu definicji realizmu, „których jącego terroru, i strachu literackim, żeby nie znaleźć było wtedy tyleż niemal, co dyskutujących” i dbając się poza zawodem, bez wydawania książek, bez o zwycięstwo własnej koncepcji „nie troszczył się czytelników i poklasku, i poza rzeczywistością, któ- o to, żeby dać wyjaśnienie wszechstronne, na róż- ra – taka, jaka jest (jaka być musi?) – będzie się roz- nych płaszczyznach mogące zmieścić w sobie lub grywała bez mojego udziału, bez możliwości inter- co najmniej zneutralizować różne ujęcia”⁹. Przykład wencji, wymierzenia jej sprawiedliwości, bez mojej agresji nowego programu zaprezentował entuzja- indywidualnej korekty”⁷. Gdy się pozna wielorakie sta rewolucji w kulturze, Jan Kott, w felietonie: Ani inicjatywy władz - partii, adresowane do różnych śro- gorący, ani zimni ¹⁰. Na ten felieton zareagował w „Ty- dowisk intelektualnych i kulturotwórczych komen- godniku Powszechnym”, dowcipnie ale rzeczowo, tarz Andrzeja Wernera nie budzi zastrzeżeń. Mece- S. Kisielewski: Kott – wieczny rewolucjonista¹¹ . Kott, nat Państwa (dopiero później uświadomiono sobie urzędowy marksista, podzielił pisarzy na „letnich” jego dokuczliwość!) zapewniał dwie podstawowe czyli opierających się ideologii i programowi zjazdu sprawy: publikacje i pieniądze – czyli „poczytność szczecińskiego, oraz na rewolucyjnych, którzy pod- i sławę” – jak pisał Czesław Miłosz. Dla dokonania dali się presji ideologii, głoszą prawdy popierane. Ki- programowego „przekucia” świadomości narodowej siel pisze: „Trochę to dziwne – czy Kott »udaje Greka« przez wprowadzenie do niej nowych treści nie za- czy też działa w dobrej wierze i po prostu – łudzi się niedbano niczego. Pisarze zyskali epitet „inżyniero- co do swojego stanowiska w naszym, pozbawionym wie dusz”, mieli być wychowawcami społeczeństwa. papieru, życiu literackim”. Takie harce i turnieje mia- W ocenie powstających dzieł kryterium estetyczne ły miejsce w powojennej prasie z zastrzeżeniem, że albo redukowano do zera, albo przesunięto na da- jedni „rycerze” posiadali wszystko, całe uzbrojenie, lekie miejsce. Dominowało kryterium ideologiczne inni nie posiadali zgoła nic, zależeli od tych pierw- i funkcje społeczne (dydaktyczne). A. Werner pisze: szych. „Jeśli diabeł istotnie ma coś wspólnego z literaturą W maju 1946 roku wyszedł w Łodzi pierwszy to jedyną metodą odkrycia tych konszachtów jest bliższe spojrzenie na funkcje społeczne, rozumiane ⁷ . A. Werner, Polskie, arcypolskie, „Polonia” 1987, s.27-28. ⁸ . „Tygodnik Powszechny” 9. stycznia 1949 (także w książce: S. Kisielewski, Z literackiego jako komunikacja ze zbiorową świadomością. Funk- lamusa, Kraków 1979, s. 155-163. cje społeczne i – co za tym w naszej rzeczywistości ⁹ . S. Kisielewski, Z literackiego s. 155. ¹⁰ J. Kott, Postęp i głupstwo, t.1, Warszawa 1956, s. 44. następuje – funkcje polityczne. Są one związane ¹¹ S. Kisielewski, Lata pozłacane, lata szare. Wybór felietonów z lat 1945-1987, Kraków 1989, s.14.

50 Stanisław Żak

numer „Myśli Współczesnej” (26.V.1946). W kolegium Miller, naczelny „Teatru”, zaatakował komedie Alek- redakcyjnym znalazły się nazwiska J. Chałasińskie- sandra Fredry uważając je za obraźliwe dla współ- go, T. Kotarbińskiego, A. Schaffa, S. Żółkiewskiego. czesności: „Sama ewentualność istnienia typów W programowym artykule czytamy: „Brak dotąd w rodzaju Gucia ze »Ślubów Panieńskich« lub Papki- pisma naukowego, które by ze stanowiska postę- na z »Zemsty«, pasożytniczych darmozjadów, obra- powego oświetlało wszelkie zagadnienia rzeczywi- ża nas głęboko i podważa wszystkie nasze wyobra- stości przyrodniczej i humanistycznej”. Oczywiście żenia o ładzie i ustroju społecznym”, zaproponował owa postępowość sprowadzała się do interpreta- zarazem nowe inscenizacje arcydzieł dramaturgii cji rzeczywistości przyrodniczej i humanistycznej romantycznej: „Czy np. »Nie-Boska« Krasińskiego wyłącznie przy pomocy klucza marksistowskiego. lub »Irydion« muszą się w naszych czasach koniecz- W tydzień po tym periodyku zaczął wychodzić nie tak samo kończyć jak w czasach ich autora? Czy w Krakowie miesięcznik katolicki „Znak”, poświę- dla nas Pankracy musiałby koniecznie przyznać cony filozofii, kulturze, problematyce społecznej, zwycięstwo Galilejczykowi nad sobą?”. literaturze. Redakcję stanowili: Hanna Malewska, Generalnie zalecano i wprowadzano na polskie ks. Konstanty Michalski, Stefania Skwarczyńska, sceny sztuki autorów radzieckich. B. Korzeniewski Stanisław Stomma, Stefan Świeżawski, Jerzy Turo- wspomina o trosce reżyserów, nawet tak wielkich wicz, Jerzy Zawieyski. W artykule programowym jak Leon Schiller, o zachowanie w inscenizacjach wyraźnie napisano, iż pismo i ludzie skupieni wokół elementów aprobowanych przez Stalina: „Sztuki pisma chcą współuczestniczyć w tworzeniu nowej radzieckie, które wprowadzano na polskie sceny, rzeczywistości, z jasno określoną linią programową, były sprawdzane słowo po słowie, wraz z didaska- z podłoża najautentyczniejszego katolicyzmu. Za- liami. (…) Było wiadomo – Żdanow, czasem nawet kładali też kształtowanie takiego człowieka, który Stalin, oglądał i w tym miejscu klaskał. Pamiętam by tej rzeczywistości sprostał. Łatwo zauważyć opo- – wspomina Korzeniewski – jak Schiller usiłował do- zycyjność programów obu miesięczników zarówno wiedzieć się od kogoś, gdy przygotowywał »Pociąg w warstwie filozoficznej jak również w warstwie -in pancerny« Iwanowa – jak to było zrobione na scenie, tencjonalnej (cele). W tym samym czasie ukazał się że podobało się Stalinowi” ¹². w Warszawie nowy miesięcznik, poświęcony teatro- Jak pojmowano wolność słowa, zgroma- wi: „Teatr”, którego redaktorem naczelnym został Jan dzeń, prasy, druku można się było dość szybko Nepomucen Miller, a artykuł programowy Dziś i jutro przekonać, kiedy 5 lipca 1946 roku Rada Ministrów teatru napisał Michał Rusinek, postulował likwidację ogłosiła dekret o powołaniu do istnienia Głów- teatrów prywatnych i rozbudowę sieci teatrów pań- nego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk stwowych; natomiast Bogdan Korzeniewski opubli- i podporządkować go Prezesowi Rady Ministrów. kował szkic pod wiele mówiącym tytułem: Zagłada W tym dokumencie znalazły się bardzo ogólnikowe teatrów warszawskich. W drugim numerze tego zapisy, co dawało możliwość dowolnej interpretacji pisma rozpisano ankietę: O repertuar teatrów pol- i swobodnego stosowania przepisów. Wszystko bo- skich, w której wypowiedzieli się pisarze i publicyści. wiem można było zakwalifikować jako szkodzące Jarosław Iwaszkiewicz proponował Koniec Mesjasza sojuszom, uwłaczające obyczajom i zasadom moral- Jerzego Żuławskiego, Kniazia Patiomkina Tadeusza nym. Paradoksów było znacznie więcej. Wystarczy Micińskiego; Wojciech Bąk sugerował powrót do zestawić czy porównać o kilka lat późniejszy zapis wielkiego repertuaru klasycznego, natomiast J. N. ¹² . M. Szejnert, Sława i infamia. Rozmowa z Bogdanem Korzeniewskim, Londyn 1988, s.70. »ANEKS«.

51 Stanisław Żak

konstytucyjny o swobodach i wolnościach obywa- naruszaniu prawa lub dobrych obyczajów, wprowa- telskich, gwarantujących „wolność słowa, druku, dzaniu w błąd opinii publicznej przez podawanie zgromadzeń i wieców, pochodów i manifestacji” wiadomości niezgodnych z rzeczywistością” ¹⁴. War- oraz równoczesne oddanie „do użytku ludu pracu- to zwrócić uwagę na niektóre stwierdzenia, aby od- jącego i jego organizacji” całej poligrafii, zasobów kryć całą perfidię intencji ustawodawcy, ale najbar- papieru, środków łączności, radia i innych niezbęd- dziej rzuca się w oczy owa przewrotność w ostatnim nych środków materialnych tylko po to, aby szybciej zdaniu, w którym jest mowa o naruszaniu dobrych i łatwiej zrealizować przywileje obywatelskie – to, obyczajów i wprowadzaniu w błąd opinii publicz- mimo woli, zaczynamy podejrzewać ustawodawcę nej przez podawanie wiadomości niezgodnych o perfidię i cynizm, całkowite lekceważenie elemen- z rzeczywistością, bo przecież przez lata informowa- tarnych norm współżycia społecznego. Stworzyw- no społeczeństwo nie wedle relacji rzeczywistych szy monopol środków i umocowawszy go prawnie, lecz ideologicznych. Największe niebezpieczeństwo tworząc irracjonalną motywację, partia przystąpiła polegało na możliwości tworzenia nowej zupełnie do generalnego ataku na środowiska twórcze. Do- rzeczywistości politycznej, społecznej, etnicznej, re- bry komentarz do tych manipulacji napisał Jan Pro- ligijnej. Był to iście Heglowski dylemat: jeśli coś nie kop: „W latach 1945-55, a zwłaszcza między 1949-53 zgadza się z rzeczywistością, tym gorzej dla rzeczy- inżynieria dusz ludzkich opierała się na zaangażo- wistości. waniu ideowym. Model manipulowania niesfornymi Manipulowanie rzeczywistością sprowadzało się do Polakami wymagał oprócz sprawdzonych środków tego, że „Cenzura, aby lansować określony sposób represji policyjnej zewnętrznej, także i policjanta widzenia rzeczywistości, skreślała »nieprawomyślne wewnętrznego w postaci proponowanego nowego opinie« i jednocześnie promowała »słuszne«, często wzorca wartości kulturowych. Taki nowy wzorzec zwracając uwagę na odpowiednią interpretację”¹⁵. kultury samopilnującej się zaprezentował słynny Stefan Kisielewski, który do cenzury żywił emocje szczeciński zjazd literatów w 1949 r. Niepodobna życzliwie ironiczne, co wyrażał w różnych miej- jednak zaprzeczyć, że ów wzorzec kultury socreali- scach, określił jej cele: „zasugerowanie czytającym, stycznej w zamyśle jego wynalazców nie był wzor- że autorzy myślą tak właśnie jak piszą; przyzwycza- cem rozdwojonym na teorię i praktykę, przeciwnie jenie piszących, aby myśleli i formułowali swe myśli – wymagał heroicznej konsekwencji, co umysły pro- w pewien określony sposób, bo pisanie w inny spo- ste i niechętne przeformułowały na znane określe- sób będzie likwidowane lub przez odpowiednie nie postawy bolszewickiej (»zaszkodzi, choć nie ma skreślenia zmieniane” ¹⁶. w tym interesu«)¹³. Niewątpliwie utworzenie Głównego Urzę- W artykule 2. dekretu określone zostały cele po- du Kontroli zwieńczyło wieloletnie poszukiwania wołanej instytucji: „nadzór nad prasą, publikacjami właściwej formy dla wprowadzenia pełnej cenzury; i widowiskami w zakresie przewidzianym w szcze- nie podlega też dyskusji to, iż celem nowej insty- gółowych przepisach; kontrola rozpowszechniania tucji było szczególne obserwowanie środowisk in- wszelkiego rodzaju utworów za pomocą druku, obrazu i żywego słowa; kontrola ta ma na celu za- ¹³ . J. Prokop, Szczególna przygoda życia nad Wisłą. Studia i szkice literackie, „Polonia” 1985, s. 149.. pobieżenie: godzeniu w ustrój Państwa Polskiego, ¹⁴ . Cyt. za: Dokumenty do dziejów PRL: Główny Urząd Kontroli Prasy 1945-1949, Warszawa ujawnianiu tajemnic państwowych, naruszaniu 1994, s. 28. ¹⁵ . A. Krajewski, Między współpracą a oporem. Twórcy kultury wobec systemu politycznego międzynarodowych stosunków Państwa Polskiego, PRL (1975-1980), Warszawa 2004, s. 24. ¹⁶ . S. Kisielewski, Przeciw cenzurze- legalnie 9garść wspomnień), „Zapis” 1977, nr 4, s. 70.

52 Stanisław Żak

teligenckich, twórczych, religijnych. Likwidowano narodowych. podejrzane czasopisma, na ich miejsce powstawały A może w tym paradoksie krył się zamysł przesunię- nowe, wymieniano redaktorów i obsadzano te sta- cia granic Azji i zaanektowanie części Zachodu? ¹⁹ nowiska ludźmi zaufanymi. Literatura, film, teatr, fi- Można więc przyjąć taką tezę, że cenzura, uprawia- lozofia, socjologia, prace naukowe z zakresu huma- na przez Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji nistyki, bibliografie i słowniki, podręczniki szkolne, i Widowisk, spełniała wyłącznie funkcję polityczną dobór lektur, interpretacja i reinterpretacja utwo- i ideologiczną, bowiem wyłącznie na takich tema- rów literackich oraz faktów historycznych, zwłaszcza tach i problemach koncentrowała swą uwagę. współczesnych – zostały poddane penetracji jawnej Najogólniej da się wykreślić kierunek jej działań: i utajnionej. Celem bowiem była zmiana świadomo- okres międzywojenny był zły i wszystko, co wte- ści społecznej, wyeliminowanie z niej „starych nawy- dy zrobiono, było szkodliwe dla społeczeństwa; ków, starych racji, kształtów, struktur i mitów, bardzo w czasie okupacji niemieckiej nie było Armii Krajowej niekiedy głęboko tkwiących w mentalności” – jak lecz tylko i wyłącznie Gwardia Ludowa i Bataliony mówił Jakub Berman¹⁷. Chodziło o przeorientowa- Chłopskie, Armia Ludowa; degradacja patriotyzmu, nie tej świadomości z prozachodniej na wschodnią, bohaterstwa; kategoryczny zakaz dopuszczania do z europejskiej na azjatycką. Paradoks historyczny publikacji niekorzystnych dla władz materiałów: i geograficzny polegał na tym, że przesunięto Pol- „Z opracowań, artykułów publicystycznych, pa- skę ze Wschodu na Zachód, ale starano się zarazem miętników należy eliminować wszelkie treści zmie- wykorzenić ze świadomości Polaków tego, co przez rzające do przedstawienia wydarzeń z najnowszej tysiąc lat istnienia nagromadziło się: „szereg pojęć, historii Polski z pozycji prawicy politycznej, a także kompleksów, poglądów, przeświadczeń i wiar”¹⁸. rehabilitujące i popularyzujące w społeczeństwie Do tych niebezpiecznych dla nowej władzy „pojęć, tradycje wrogie socjalistycznej Polsce” ²⁰. Takie wy- kompleksów, poglądów, przeświadczeń i wiar” za- tyczne, zalecenia, nakazy otrzymywali cenzorzy liczono panteon bohaterów narodowych (Tadeusz wojewódzcy z centrali, a centrala otrzymywała je Kościuszko, książę Józef Poniatowski, Romuald Trau- z Biura Politycznego KC, a Biuro Polityczne z Moskwy. gut, Józef Piłsudski). Literatura przekazała do świa- Znając te mechanizmy funkcjonowania kontroli my- domości narodowej bohaterów fikcyjnych postaci śli ludzkiej nie możemy się dziwić sytuacjom takim, wzorcowych (Kordian, Konrad, Skrzetuski, Wołody- jaka np. powstała po nagrodzie Nobla dla Czesława jowski, Jurand, Baryka, Olbromski, Judym, Niechcic). Miłosza, że niewielu ludzi znało nazwisko laureata, Rozpoczął się żmudny proces eliminowania zarów- a jeszcze mniej znało jego twórczość. Podobnie było no historycznych jak i fikcyjnych bohaterów, którzy z Witoldem Gombrowiczem, z Jerzym Giedroyciem, zupełnie niepotrzebnie „zaśmiecali” wyobraźnię z Gustawem Herlingiem Grudzińskim, Józefem Mac- i świadomość i wprowadzania na ich miejsce nowych, kiewiczem i wielu innymi. niekoniecznie polskich, bohaterów historycznych Podstawowym dokumentem w pracy cenzo- (Lenin, Dzierżyński, Krasicki, Fornalska) i fikcyjnych ra była „Książka Zapisów i Zaleceń” Głównego Urzę- z książek Polewoja (Opowieść o prawdziwym czło- du Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Warszawie, wieku), Ostrowskiego (Jak hartowała się stal), Fadie- w której na przykład w dziale IX. „Kultura” czytamy: jewa (Młoda gwardia), Gorkiego (Matka), Szołocho- ¹⁷ . T. Torańska, Oni, Warszawa 1989, s. 86. ¹⁴ . Cyt. za: Dokumenty do dziejów PRL: Główny wa (Cichy Don). Budowano Polskę znijaczoną, coraz ¹⁸ . jak wyżej, ¹⁹ Terytorium Polski zmniejszyło się z 388 do 312 tys. km kw. na skutek utraty Kresów dalej odchodzącą od kultury europejskiej i tradycji Wschodnich. ²⁰Czarna księga cenzury PRL 1, Londyn 1977, s. 60, „ANEKS”

53 Stanisław Żak

„W prasie, radio i TV nie należy dopuszczać do ekspo- nością, najlepszą wiedzą, entuzjazmem i zapałem nowania nazwisk bądź podkreślania w sensie pozy- młodych, i doświadczeniem, rozwagą starszych. Jak tywnym dorobku naukowego następujących osób: na tle burzliwych wydarzeń, dramatycznych prze- Bronisław Baczko, Włodzimierz Brus, Leszek Koła- żyć i nowych, realnych perspektyw widzieć należy kowski, Krzysztof Pomian. Można natomiast zwal- miejsce naszego Urzędu (…) ²². Warto przypomnieć niać krótkie informacje na temat opublikowanych kontekst historyczny wystąpienia Józefa Siemka: przez nich prac, jak również wszelkie materiały pole- najpierw list 34, podpisany przez intelektualistów, mizujące z ich twórczością” ²¹. Szczegółowe informa- twórców kultury; następnie wystąpienia z okazji cje dotyczą możliwości zwalniania prac naukowych dekady Października (np. Leszka Kołakowskiego), tychże autorów, powoływania się na ich dorobek zmiany ekipy rządzącej, wydarzenia na wybrzeżu. naukowy (cytowanie) w czasopismach naukowych, Pamiętając o tych wydarzeniach przyjąć musimy tę społeczno-politycznych, specjalistycznych; można prawdę, że cenzura, działająca raczej w ukryciu, bez wymieniać nazwiska i tytuły prac w bibliografiach, rozgłosu, służyła nie człowiekowi lecz władzy, ekipie wykazach nazwisk, przypisach, komentarzach. rządzącej. Czasem zaskakuje fakt, że do świadomo- To tylko jedna z form zapisu cenzorskiego, ści społecznej (intelektualistów, studentów, pisarzy) raczej łagodniejsza. Do ostrzejszych, bardziej rygo- mocno ukształtowała się potrzeba „wolności słowa”, rystycznych należał zapis całkowitego przemilcza- wyrażana w hasłach: „Dajcie nam mówić”, czy „Pra- nia: zakaz druku utworów, wymieniania nazwiska, sa kłamie”. Droga od cenzury do wolności słowa cytowania, pozytywnego omawiania. Oczywiście nie była prosta i jednorodna, miała sporo zakrętów zapis ulegał zmianie, zwalniano tytuły i nazwiska, i ostrych wiraży, przypominających niekiedy slalom- wprowadzano nowe; niektórych autorów i ich tek- gigant. Tak czy inaczej patrząc trzeba powiedzieć, że sty trzeba było zawsze konsultować z GUKPPiW (ta- powołane instytucje kontrolne nie zawsze działały kiemu rygorowi na przykład poddano nazwisko zgodnie z intencjami ich założycieli. Dzisiaj owe in- i teksty Stefana Kisielewskiego). stytucje symbolizują cenzurę, która – jak się wydaje Marta Fik zatytułowała swój esej o cenzu- – miała wiele i różnych masek. Najgroźniejsze było rze: „Cenzor jako współautor”, bo nadzorca chętnie uleganie strachowi, wszelkiego typu groźbom i oba- wchodził w rolę doradcy. Poza tym jest jeszcze pro- wom wypadnięcia z publicznego obiegu na skutek kuratorem – może oskarżyć; może być i bywa wery- cenzorskiego zapisu; ale jeszcze gorsze i moralnie fikatorem, bo zna prawdę. naganne było czerpanie z tych ograniczeń zysków Wszystko miało służyć człowiekowi. Ograniczenia, w postaci wysokich nakładów, honorariów, moż- nakazy, restrykcje wobec ludzi kultury, twórców du- liwości wyjazdów zagranicznych. Czesław Miłosz, chowych dóbr narodu miały służyć tylko i wyłącznie który, zanim wyjechał za granicę, a potem został na ich dobru. Prezes Głównego Urzędu Kontroli, Józef emigracji, doświadczył tych wszystkich presji i po- Siemek, pouczał swoich pracowników w 1971 roku kus, napisał wiersz; Poeta, w którym są między inny- w takich słowach: „Wchodzimy dziś w okres bezpo- mi takie strofy: średniego, szeroko zakrojonego działania na rzecz ludzi. Na rzecz ludzi, gdyż wszystko, co czynimy i czynić nadal będziemy, ma służyć człowiekowi. Przez ludzi, bo zrealizować musimy te przedsięwzię- ²¹ jak wyżej, s. 53 cia sami, ofiarnym, całodziennym wysiłkiem, sumien- ²². Cytuję za: Al. Pawlicki, Kompletna szarość. Cenzura w latach 1965-1972. Instytucja i lu- dzie, Warszawa 2001, s. 7 (motto).

54 Stanisław Żak

On powie tym, co wiernych liczą, placówek Polskiej Akademii Nauk, samodzielnych Że powołani służył swemu. placówek naukowo-dydaktycznych, instytutów na- Zaśmieją się i nie dosłyszą. ukowo-badawczych i innych; strona opozycyjna po- stulowała także zwolnienie od kontroli biuletynów Bawiąc się zapytają: »Czemu?« organizacji politycznych, związków zawodowych i innych organizacji społecznych; obie porozumiewa- Późno zrozumie, osaczony, jące się strony zgodziły się na zniesienie ograniczeń Kiedy go zwarty szyk otoczy, dla obywateli w zakresie przewozu, sprowadzania, Że nie ma w takich dzień obrony otrzymywania i nabywania po jednym egzemplarzu wydawnictw, druków i programów audiowizual- Bo nikt mu nie śmie spojrzeć w oczy. nych z zagranicy. Nasuwa się pytanie podstawowe: czy rze- [……………………………………..] czywiście zlikwidowano tymi aktami prawnymi wszelką kontrolę »kilku myśli, co nie nowe?«. Nie ma Usłyszy, gdy go chirurg weźmie: podstaw do jednoznacznej odpowiedzi pozytyw- nej. Obserwujemy bowiem na co dzień różne formy »My krzywdy twojej tu nie chcemy, kontroli (cenzury) przy niemal całkowitej redukcji Pierś otworzymy bezboleśnie, odpowiedzialności za wolne słowo. Powszechne Węgiel gorący z niej wyjmiemy. naruszanie dóbr osobistych, oskarżenia, infamie, paszkwile są na porządku dziennym. Robią to poli- Żyć będziesz od cierpienia wolny. tycy z najwyższego szczebla i zwykli obywatele przy niepojętej tolerancji sądów. Wniosek stąd raczej Poczytność damy ci i sławę. przykry, który można by sformułować tak: społe- Niech wiersz twój, zamiast toczyć wojny, czeństwo nie dorosło do wolności myśli i wypo- Kształcącą ludziom da zabawę«. wiedzi tych myśli w wolnym słowie. Każda wolność uwzględnia interes jednostki, ale wolność jednostki Wydawało się, że ustawowa likwidacja nie powinna, a nawet nie może ograniczać wolno- UKPIW czyli zniesienie cenzury prewencyjnej (1990) ści drugiego (bliźniego), ani też naruszać porządku prowadzi do wolności myśli i wolności słowa; w tej- w sposób drastyczny interesów grupy, jeśli te in- że ustawie nie zniesiono odpowiedzialności za wy- teresy grupy nie redukują w sposób drastycznych powiadane opinie, zwłaszcza takie, które narusza- wolności jednostki. W takim układzie z wolnością łyby dobra chronione przez ustawy. Ten akt prawny słowa wiąże się tolerancja czyli uznanie prawa do poprzedziły kompromisowe rozwiązania uzgodnio- wolności słowa (religii, światopoglądu, preferencji ne przy »okrągłym stole«. Miały znacznie poszerzyć estetycznych, upodobań Jeden lubi koty, drugi psy, możliwości wypowiedzi pluralistycznych i uwolnić trzeci gołębie, czwarty zbiera znaczki, piąty jest ko- wiele tematów dotychczas zakazanych. W zasadzie lekcjonerem staroci). obie strony porozumienia (rządowo-koalicyjna i opo- W latach pięćdziesiątych z Chin przyszła zycyjno-solidarnościowa) zgodziły się między inny- do nas teoria o »stu kwiatach« i miała charakter wy- mi na uwolnienie od „kontroli wstępnej” określone bitnie polityczny. Chodziło bowiem o możliwość publikacje „naukowe i dydaktyczne szkół wyższych, przełamania uniformizmu w obozie socjalistycz-

55 Stanisław Żak

nym. Wolność myśli wyklucza jednak autorytaryzm, preferuje dialog. Obserwując bieżące sprawy często mamy do czynienia z takim zjawiskiem: wolność słowa chroni język wulgarny, obsceniczny; często też wolność słowa ma usprawiedliwiać pomówienie (w „GW” spotkałem ogłoszenie przeprosin ministra Ćwiąkalskiego za to, że w „Nie” opublikowano arty- kuły bez pokrycia, całkowicie zmyślony). Z perspektywy czasu patrząc, te fakty bu- dzą wielkie zdziwienie, że najwybitniejsi reprezen- tanci świata kultury, humanistyki zaaprobowali cały program realizmu socjalistycznego; trudno także uwierzyć, aby nie dostrzeżono degradacji pisarzy i literatury do poziomu propagandy ideologicznej. Biorąc pod uwagę złożony kontekst polityczny tam- tego czasu: z jednej strony traumatyczna pamięć dopiero co zakończonej wojny, z drugiej propozycja nowego porządku, za którą krył się nacisk politycz- ny, trudno jednoznacznie opiniować a jeszcze trud- niej osądzać. Zamykając te rozważania zgodzić się trzeba z tym, że zniesienie ustawowe cenzury nie zniosło jej w życiu. Przykłady można mnożyć (np. istnieje cen- zura w TV, w PR, w rozgłośni toruńskiej Radia Maryja i TV »Trwam«; istnieje cenzura w prasie z lubością uprawiana przez dziennikarzy, sekretarzy redakcji, naczelnych redaktorów). Należy także przyjąć do wiadomości tę prawdę, że do pełnej wolności słowa trzeba dorosnąć.

56 Renata Murawska

wie o opiece społecznej. Polska Rzeczpospolita Ludowa uznała pomoc społeczną za zbędną w socjalistycznym „państwie szczęśliwości”. Pomimo ukrywania i na- kazowo-przymusowego „likwidowania” problemów społecznych (między innymi tuszowanie bezrobocia poprzez przerost zatrudnienia, tworzenie tzw. hoteli robotniczych dla – de facto – bezdomnych, przymu- sowe, zamknięte leczenie alkoholików) niezbędne okazało się jednak udzielanie pomocy słabszym grupom (sierotom, seniorom, niepełnosprawnym). Rozproszono więc działania pomocowe w rozma- itych resortach (np. min. oświaty i wychowania zajmowało się organizacją domów dziecka i rodzin zastępczych), większość kompetencji przekazując ministerstwu zdrowia i opieki społecznej. W 1947 r. dekretem uznano moc obowiązującą przedwojen- nego ustawodawstwa z zakresu opieki społecznej, by już w latach „błędów i wypaczeń” (1948 r. – 56 r.) zarzucić jego stosowanie. Dopiero w 1959 r. uchwa- Renata Murawska - dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. łą nr 92 Rady Ministrów przywrócono tzw. opieku- nów społecznych zatrudnianych w miejskich radach narodowych, mających rozpoznawać w rejonie po- trzeby oraz ustalać formy pomocy we współpracy ze Od opiekuna służbą zdrowia i dwoma legalnie działającymi orga- społecznego nizacjami – Polskim Czerwonym Krzyżem i Polskim Komitetem Pomocy Społecznej. Potrzeby społeczne do pracownika socjalnego oraz działania uczniów H. Radlińskiej i kontynuato- rów jej dorobku doprowadziły, mimo braku zro- zumienia władz dla konieczności profesjonalizacji Zręby pracy socjalnej - jako interdyscy- pomocy, do stopniowego rozwoju struktur pomo- plinarnej wiedzy i praktyki wspierającej jednostki cowych – jednak nadal w instytucjach służby zdro- i społeczności w działaniach zmierzających do ich wia. W 1969 r. w przychodniach powstają „Ośrodki prawidłowego funkcjonowania społecznego – two- Opiekuna Społecznego”, a od 1975 r. w ZOZ-ch Dzia- rzyły się w końcu XIX i pierwszej połowie XX wieku. ły Służb Społecznych, gdzie zaczęto zatrudniać spe- W proces ten znaczący wkład miała polska myśl cjalistów kształconych w pomaturalnych (od 1966 r.) naukowa: działalność Ludwika Krzywickiego i Hele- i wyższych (od 1977 r.) szkołach pracowników służb ny Radlińskiej oraz praktyczne rozwiązania polityki socjalnych. Oficjalne działania tych służb sprowa- społecznej II Rzeczpospolitej oparte na uchwalonej dzały się do zaspokajania podstawowych potrzeb już 16 sierpnia 1923 roku, nowoczesnej wtedy, usta- materialnych ubogich środowisk (i to głównie

57 Renata Murawska

w naturze - poprzez dostarczanie np. węgla, żyw- ści, by – przede wszystkim - rozwijać lub wzmacniać ności, bielizny pościelowej, odzieży) i zapewniania ich aktywność i samodzielność życiową. opieki osobom niepełnosprawnym i w podeszłym Równocześnie systematycznie regulowa- wieku. Świadomość wykształconych pracownikowi no szczegółowymi rozwiązaniami prawnymi sze- owocowała jednak podejmowaniem też pracy so- reg problemów społecznych, wyłączając je niejako cjalnej nastawionej na rozbudzanie i zaspokajanie – i tylko częściowo - z zadań realizowanych przez wyższych potrzeb podopiecznych – organizowano ośrodki pomocy społecznej i powiatowe centra pomoc sąsiedzką i integrowano środowiska lokalne. pomocy rodzinie (ustawy o promocji zatrudnienia Dysfunkcjonalne rodziny i dzieci pozostawały mimo i instytucjach rynku pracy, o zatrudnieniu socjalnym, tego w sferze formalnych, sprowadzających się do o rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepeł- organizowania dzieciom zinstytucjonalizowanej nosprawnych, o świadczeniach rodzinnych, o po- opieki zastępczej, działań kuratoriów oświaty. mocy osobom uprawnionym do alimentów itp.). Dopiero realne odzyskanie przez nasz kraj Tyle faktów tytułem wstępu. Teraz kilka mo- niepodległości umożliwiło włączenie się przez pol- ich osobistych uwag, do których – jak sądzę - upraw- skich naukowców i praktyków – na nowo po 60 nia mnie długoletnie doświadczenie zawodowe latach – w światowy nurt rozwoju pracy socjalnej. w tzw. opiece społecznej i następnie w rozmaitych Równocześnie transformacja ustrojowa zapocząt- samorządowych jednostkach pomocy społecznej, kowana w 1989 r. obnażyła i wywołała szereg pro- instytucji rynku pracy, administracji rządowej (wy- blemów społecznych, które stały się poważnym wy- dziale polityki społecznej). zwaniem dla polityki społecznej. Już w następnym W 1990 r. jako pracownicy tzw. opieki spo- roku po przełomie ustrojowym w Polsce jednym łecznej włączyliśmy się z pasją w konsultowanie z elementów zabezpieczenia społecznego stała się zapisów tworzonej przez ministra Jacka Kuronia pomoc społeczna. Jej podstawy prawne wyznaczała ustawy o pomocy społecznej. Żyliśmy nadzieją na początkowo - pierwsza po wojnie - ustawa o pomo- możliwość wykonywania autentycznej pracy socjal- cy społecznej uchwalona 29 listopada 1990 r., wielo- nej – w kontakcie z osobą i grupami, którym mamy krotnie nowelizowana do roku 2004 r., kiedy uchwa- towarzyszyć i pomagać w procesie zmiany prowa- lono 12 marca nową, rozszerzoną , obowiązującą do dzącej do ich lepszego, odpowiedniego do zaso- dziś po wielu kolejnych nowelach. bów, funkcjonowania i rozwijania możliwości. Od Podstawowy cel pomocy społecznej to umoż- kilku lat nie tylko ja, ale większość osób ze środowi- liwienie osobom i rodzinom przezwyciężenia trudnych ska pomocy społecznej coraz krytyczniej ocenia re- sytuacji życiowych, których nie są one w stanie po- alne możliwości świadczenia pracy socjalnej – choć konać samodzielnie (art. 2 ust.1 ustawy o pomocy oczywiście dostrzegamy i doceniamy pozytywne społecznej z dnia 12 marca 2004 r.) – realizowany zjawiska w pomocy społecznej. Jednak coraz bar- ma być przez pracownika socjalnego, profesjonalistę dziej pracownik socjalny – pod duszącym naciskiem dysponującego wiedzą, doświadczeniem i umie- ograniczających jego inicjatywę i „pole manewru” jętnościami warunkującymi efektywne wsparcie szczegółowych przepisów i utrudniających kontakt potrzebujących. Świadczona przez pracownika so- z klientem nawałem biurokratycznych obowiąz- cjalnego praca socjalna ma zapewniać współpracę ków - zamiast świadczyć pracę socjalną wykonuje i koordynację działań instytucji i organizacji istot- obowiązki urzędnika i tak też jest traktowany przez nych dla zaspokojenia potrzeb członków społeczno- klientów!

58 Renata Murawska

Lektura części artykułów obowiązującej blemów jednostek i społeczności, drobiazgowo obecnie (ale również poprzedniej) ustawy o po- i formalistycznie określają warunki i formy pomo- mocy społecznej wskazywałaby na to, że założe- cy, nadal głównie materialnej. Osoby i środowiska, niem ustawodawcy (jak to wprost zapisano w art. którym należałoby pomoc – w imię solidarności 1: „pomoc społeczna jest instytucją polityki społecz- i dobrostanu całego społeczeństwa – w odzyskaniu nej państwa) jest podkreślająca bezpieczeństwo lub wzmocnieniu umiejętności prawidłowego funk- i humanitaryzm koncepcja instytucjonalna pomocy cjonowania społecznego, mając niewielką szansę na społecznej (gdzie usługi są zinstytucjonalizowane uzyskanie w ośrodku pomocy społecznej czy powia- celem zaznaczenia ich prewencyjnego i rehabilita- towym centrum pomocy społecznej wieloaspekto- cyjnego charakteru), która opiera się na następują- wego, dostosowanego do ich trudności wparcia cych założeniach i zasadach funkcjonowania: w podejmowanych przez nie próbach zmiany, stają • problemy są nieodłącznym składnikiem współ- się, naturalną koleją rzeczy, coraz bardziej „roszcze- czesnego życia społecznego niowymi petentami”. Traktują jednostki organiza- • pomoc winna być uruchamiana głównie przed cyjne pomocy społecznej jak urzędy zobligowane wystąpieniem symptomów kryzysu do udzielania świadczeń pieniężnych i w naturze • korzystanie z pomocy nie powoduje stygma- w szczegółowo określonych przepisami sytuacjach tyzacji materialnych. Żądają tych świadczeń nie podejmu- • pomoc społeczna ma być rodzajem trampo- jąc wysiłków wyjścia z problemu, wręcz przeciwnie liny, od której jednostka czy społeczność lokalna – wkładają sporo starań, by udowodnić czy nawet może się odbic w trudnych sytuacjach – wkładając spowodować sytuację uprawniającą do korzysta- w to własne starania i wysiłek. nia ze świadczeń. Jest to efekt braku – de facto – Jednocześnie jednak inne zapisy tej samej ustawy w obecnym kształcie pomocy społecznej skutecz- i szereg tzw. komplementarnych do niej rozwiązań nych narzędzi motywujących klienta do uniezależ- prawnych (wymienionych powyżej ustaw) wskazu- nienia się od niej. Tylko jeden przepis (art. 4) ustawy je raczej na przyjęcie niektórych założeń rezydual- wprost obliguje korzystających z pomocy społecz- nej koncepcji: nej do współdziałania w rozwiązywaniu ich trudnej • sytuacje problemowe to sytuacje kryzysowe sytuacji życiowej. Trzy inne ( art. 11 ust.1 i 2 i art. 12) • pomoc udzielana jest dopiero po wyczerpaniu wskazują na możliwą odmowę przyznania świad- zasobów osoby i chroni przed upadaniem „na samo czeń w sytuacji braku tej współpracy. Jest to jednak dno” możliwość, a nie prosta konsekwencja niewypelnia- • trudne sytuacje i udzielana pomoc powodują nia obowiązku opisanego w artykule 4. Możliwość stygmatyzację rzadko stosowana przez pracowników pomocy spo- • pomoc ma formę czasowej poprawy, jest łecznej głównie z powodu uchylania ich decyzji od- udzielana niechętnie i w ograniczonym zakresie. mownych przez samorządowe kolegia odwoławcze, Ścierające się ze sobą pewne sprzeczne zało- jak i przez naciski społeczności, w których wykształ- żenia leżące u podstaw uregulowań prawnych pro- ciła się tzw. „kultura biedy”. wadzą do coraz bardziej niejasnego, niespójnego, skomplikowanego i zbiurokratyzowanego systemu, który zamiast umożliwiać elastyczne i nowatorskie rozwiązania adekwatne do pojawiających się pro-

59 Renata Murawska

Realia są więc takie, że zamiast wypełniać nej, ale i alimentacyjne, rodzinne, „dopraszać” się założoną funkcję – stwarzania warunków do samo- o współpracę w wielu instytucjach i organizacjach dzielnego zaspokajania swoich potrzeb przez osoby (często go lekceważących), a do tego ograniczony i środowiska – pomoc społeczna w naszym kraju re- „gorsetem” obligatoryjnych świadczeń „należnych” alizuje funkcję odwrotną: uzależnia od siebie coraz bez względu na postawę klienta – nie ma absolutnie szersze kręgi i petryfikuje ich marginalizację. żadnych szans na efektywną pracę socjalną. Pewnie Kluczowe wydają się tutaj dwie kwestie: jest to oczywiste i dla ustawodawcy, skoro nie wpo- - uprawnienia (oparte na kwalifikacjach i odpowie- wadził kryteriów oceny jakości pracy socjalnej… dzialności) pracownika socjalnego oraz ranga tego Paląca jest zatem potrzeba podniesienia zawodu rangi zawodu pracownika socjalnego poprzez ob- i darzenie go przede wszystkim większym zaufaniem - równowaga pomiędzy obowiązkami i odpowie- (większymi uprawnieniami decyzyjnymi – naturalnie dzialnością klientów pomocy społecznej a ich obwarowanymi rzetelną kontrolą jakości i efektyw- uprawnieniami. ności pracy) oraz stworzeniem realnych warunków Efektywna, mająca szansę na realizację za- prowadzenia pracy socjalnej (dostosowanie ilości łożonej funkcji pomoc społeczna to sprawny system, powierzonych mu środowisk do możliwości ich cza- którego podstawowym i decydującym elementem sowego „udźwignięcia”, zapewnienie współpracy jest profesjonalny pracownik socjalny dysponują- instytucji i organizacji w rozwiązywaniu problemów cy uprawnieniami umożliwiającymi mu rzeczywiste społecznych). dostosowanie metod pracy do specyficznej sytuacji Pracownik socjalny rozliczany z efektów klienta. Uprawnieniami dającymi fachowcowi rze- swojej działalności nie na podstawie ilości wypełnio- czywiście, a nie wyłącznie deklaratywnie, pole do nych dokumentów, ale przy zastosowaniu starannie stosowania technik motywacyjnych wobec klienta, i fachowo dobranych wskaźników jakościowych –przy tak aby wykorzystywał on własne zasoby i wkładał czym mający zapewnione odpowiednie warunki do autentyczny wysiłek w przezwyciężanie ograni- autentycznej pracy socjalnej – to szansa na ogranicze- czeń. nie skali dysfunkcji społecznych. Niezbędne jest równoległe określenie prze- Podzieliłam się moimi spostrzeżeniami na pisami zakresu odpowiedzialności i zachowań korzy- temat podstawowej dla pomocy społecznej pracy stającego z pomocy społecznej, które w sposób jed- socjalnej z tzw. indywidualnym klientem i ze spo- noznaczny ograniczają lub wykluczają korzystanie ze łecznością lokalną. świadczeń oraz konsekwentne stosowanie tych prze- Obecne uwarunkowania prawne i finanso- pisów. we (np. zbyt mała liczba pracowników socjalnych w ośrodkach pomocy społecznej) tej pracy nie tylko Jeżeli dążyć mamy do dobrostanu społecznego, to nie ułatwiają, ale wręcz w wielu przypadkach unie- nieuchronne jest wzmocnienie roli pracownika so- możliwiają! cjalnego. Najlepiej wykwalifikowany pracownik so- Jednakże chcę podkreślić też niezaprze- cjalny mający świadczyć pomoc stukilkudziesięciu czalne osiągnięcia obecnego systemu pomocy spo- środowiskom, prowadzić postępowania i wydawać łecznej. decyzje na świadczenia nie tylko z pomocy społecz- Największe z nich to - w moim odczuciu – rozwój

60 Renata Murawska

systemu opieki nad dzieckiem i wsparcia rodziny, mieszkać). system pomocy osobom niepełnosprawnym oraz Uważam, że to niewątpliwe sukcesy pomo- zasadnicze udoskonalenie jakości usług świadczo- cy społecznej w wolnej Polsce. nych w domach pomocy społecznej. Zawdzięczamy je świadomości i postawom de- Zdecydowanie większa efektywność pro- cydentów, wysiłkom prawodawców, ogromnym filaktyki niż ratownictwa oraz „dawania wędki nakładom finansowym rządu i samorządów tery- zamiast rybki” jest od lat powszechnie uznawana. torialnych, a przede wszystkim rzeszy teoretyków To właśnie w systemie opieki nad dzieckiem – naukowców i praktyków – pracowników pomocy i wsparcia rodziny (włączonym w pomoc społeczną społecznej, którzy przez te wszystkie lata codzien- w 2000 roku) wprowadzono i nadal są udoskona- nie, z uporem i pasją działali na rzecz osób, którym lane i rozwijane - te zasady. Opiekuńczo-wycho- przyszło im służyć. wawcze placówki wsparcia dziennego zapobiegają Reasumując – według mojego oglądu – dysfunkcjom dzieci i młodzieży, poszerzone zadania najpilniejszym obecnie wyzwaniem stojącym przed ośrodków adopcyjno-opiekuńczych i specjalistycz- pomocą społeczną jest uporanie się z rozwiązania- ne poradnictwo wspierają rodziny naturalne, adop- mi zapewniającymi efektywną, szeroko rozumianą cyjne i zastępcze w usuwaniu pierwszych sympto- pracę socjalną. mów trudności i rozwiązywaniu problemów w ich Pracownik socjalny będzie pełnił satysfak- funkcjonowaniu, rozwój rodzinnych form opieki cjonującą rolę w postępie społecznym wówczas, nad dzieckiem i reforma całodobowych placówek gdy stanie się siłą napędową rozwoju społeczeń- opiekuńczo-wychowawczych (maksimum 30 dzieci stwa obywatelskiego – a więc wspierającą samo- i grupy usamodzielnienia) zapewniają dzieciom wa- dzielność osób, rodzin i społeczności lokalnych. Sa- runki życia i wychowania zbliżone do naturalnych, modzielność polegającą na lokalnych inicjatywach rodzinnych – najbardziej efektywnych w kształtowa- rozwiązywania siłami społeczności – korzystając niu dojrzałej osobowości i przygotowaniu do satys- naturalnie z konstytucyjnej zasady subsydiarności fakcjonującego funkcjonowania w dorosłym wieku. – problemów jednostkowych i społecznych. Powstanie i rozwój sieci środowiskowych Warunkiem tego jest, moim zdaniem, nacisk na pro- domów samopomocy, usług opiekuńczych i – obok fesjonalną i efektywną pracę socjalną, a ta może być systemu pomocy społecznej – rozwiązania ustawy realizowana wyłącznie przez wyposażonych w od- o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepeł- powiednie warunki pracy i uprawnienia fachowych nosprawnych – to dokonania autentycznie umożli- pracowników socjalnych. wiające niepełnosprawnym integrację społeczną. Standaryzacja usług domów pomocy spo- łecznej radykalnie poprawiła warunki życia coraz większej liczby seniorów wymagających całodobo- wej opieki. Niezbędne jest naturalnie udoskonala- nie tych systemów i wbudowywanie w nie nowych elementów (np. mieszkań chronionych dla doro- słych niepełnosprawnych intelektualnie czy osób w podeszłym wieku nie wymagających jeszcze spe- cjalistycznej opieki, a nie mogących już samotnie

61

Wydawca: Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach. www.kielce.uw.gov.pl

Patron medialny: Polskie Radio Kielce

Egzemplarz bezpłatny.