AMERYKA ŁACI ŃSKA. Kwartalnik analityczno-informacyjny NR 3-4 (81-82) 2013 Centrum Studiów Latynoameryka ńskich Uniwersytetu Warszawskiego ISSN 1506-8900; e-ISSN 2081-1152

■ Od Redakcji ...... 3 ■ Studia – Eseje Piotr Łaci ński : polityka i pa ństwo dwadzie ścia lat po uchwaleniu Fujimoristowskiej konstytucji ...... 5

Maksymilian Drozdowicz Recepcja twórczo ści Augusto Roa Bastosa w kontek ście polskiego boomu (nawi ązania i interpretacje) ...... 30

■ Kraje – Regiony Tomasz Rudowski Czym jest „négritude”? Wprowadzenie do zagadnienia murzy ńsko ści ...... 77

Maciej Wronecki Przewrót Augusto Pinocheta w Chile w świetle hiszpa ńskiej prasy frankistowskiej („Arriba” i „El Alcázar”) w latach 1973-1977 ...... 101

Adam Traczyk Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich w Meksyku i Brazylii ...... 125

■ Nauka Katarzyna Dembicz 25-lecie CESLA ...... 147

* Kronika naukowa CESLA (lipiec – grudzie ń 2013 r.) ...... 150

Jędrzej Kotarski Jubileusz prof. dr. hab. Aleksandra Posern-Zieli ńskiego ...... 163

Mieczysław Jagłowski Eugeniusz Górski (1947-2013) ...... 168

SPIS TRE ŚCI

Katarzyna Dembicz Profesor Eugeniusz Górski: wielki znawca my śli latynoameryka ńskiej ...... 170

* Życiorys i pełna bibliografia profesora Eugeniusza Górskiego ...... 172

■ Polska – Ameryka * Wzajemne kontakty kulturalne Polska – świat iberoameryka ński ...... 182

■ Kultura Martyna Ku źnicka Eva Perón inspiracj ą dla twórców. Świ ęta czy grzesznica? Obraz Evity w kulturze ...... 192

Łukasz Czarnecki „Jestem połow ą czego ś, co nie przyszło, by odej ść ”. O Elenie Poniatowskiej (laureatce Nagrody Literackiej im. Miguela Cervantesa, 2013 rok) ...... 220

* Kultura iberoameryka ńska w świecie ...... 226

■ Gospodarka * Sytuacja gospodarcza w regionie ...... 230

■ Kronika * Kronika wydarze ń (lipiec – grudzie ń 2013 r.) ...... 234

2 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 1-2 OD REDAKCJI

Szanowni Czytelnicy

Wydanie numeru 3-4/2013 kwartalnika „Ameryka Łaci ńska” zbiega si ę z ko ńcem obchodów dwudziestopi ęciolecia Centrum Studiów Latynoameryka ńskich. W ci ągu tego ćwier ćwiecza CESLA rozwijała bardzo intensywnie swoj ą działalno ść na ró żnorodnych polach (badawczym, dydaktycznym, informacyjno-promocyjnym i wydawniczym), które uzupełniaj ą si ę i współzale żą od siebie. Szerokie zainteresowanie ofert ą dydaktyczn ą naszego Centrum, przyznawane dotacje na finansowanie bada ń oraz liczba materiałów przesyłana do druku w periodykach CESLA utwierdzaj ą nas w przekonaniu, i ż wyznaczony od samego pocz ątku kierunek rozwoju jest wła ściwy. Takie okr ągłe rocznice z reguły skłaniaj ą do refleksji i debaty nad przyszło ści ą instytucji. Okazj ą do tego były zorganizowane w ramach obchodów 25-lecia CESLA wydarzenia kulturalno-naukowe, takie jak konferencje i prelekcje, wystawy, pokazy filmów, a tak że koncerty. Jednocze śnie to wydarzenie zbiegło si ę z jubileuszem pracy profesora Aleksan- dra Posern-Zieli ńskiego, wybitnego antropologa i latynoamerykanisty, który ugrunto- wał obecno ść studiów latynoameryka ńskich na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewi- cza w Poznaniu i wniósł ogromny wkład w rozwój polskiej latynoamerykanistyki, rów- nie ż poprzez działalno ść w Polskim Towarzystwie Latynoamerykanistycznym (PTSL). W imieniu całego zespołu redakcyjnego kwartalnika oraz własnym składam Panu Profe- sorowi najserdeczniejsze gratulacje i życzenia wszelkiej pomy ślno ści w życiu zawodo- wym i osobistym. Z wy żej wymienionych powodów bie żą cy numer posiada rozbudowany dział Nauka, w którym znalazły si ę obszerne opisy wspomnianych wydarze ń, a zarazem jest on ró żnorodny w odniesieniu do tematów poruszanych w dwóch głównych cz ęś ciach kwartalnika, czyli w działach Studia – Eseje oraz Kraje – Regiony. W pierwszym znalazły si ę artykuły z zakresu nauk politycznych i literatury autorstwa młodych badaczy, Piotra Łaci ńskiego i Maksymiliana Drozdowicza. Na drugi zło żyły si ę trzy teksty równie ż o du żej rozpi ęto ści tematycznej – od antropologii kulturowej po nauki polityczne. Ostatni z tych tekstów, autorstwa Adama Traczyka nt. „Politycznego znaczenia igrzysk olimpijskich w Meksyku i Brazylii”, wpisuje si ę w prowadzon ą obecnie dyskusj ę na temat zimowej olimpiady w Soczi w lutym 2014 roku oraz letnich igrzysk w Rio de Janeiro w sierpniu 2016 roku. Mam nadziej ę, że prezentowane materiały zaspokoj ą ciekawo ść naszych czy- telników. dr Katarzyna Dembicz redaktor naczelna

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, s. 3 3

STUDIA – ESEJE

Piotr ŁACIŃSKI*

PERU: POLITYKA I PAŃSTWO DWADZIEŚCIA LAT PO UCHWALENIU FUJIMORISTOWSKIEJ KONSTYTUCJI The Policy and the State at the Twentieth Anniversary of Currently Being in Force „Fujimorist” Constitution of Peru

Streszczenie: Abstract: W artykule stawiam pytania: w jakim stopniu konse- In this article I ask the questions: to what extent kwencje fujimorizmu kształtują polityczne oblicze Pe- the consequences of shape Peru's po- ru, jakie są najważniejsze, specyficzne cechy peru- litical scene; what are the most important and wiańskiego systemu politycznego i kultury politycznej, specific features of the Peruvian political system jakie podmioty dominują na scenie politycznej po and political culture; what political factions do- upadku rządów Alberto Fujimoriego? minate the scene after the fall of Alberto Fu- W konsekwencji przemian zapoczątkowanych w jimori? okresie fujimorizmu, w Peru mamy do czynienia ze As a result of the changes that begun during słabo zinstytucjonalizowanym systemem partyjnym, w fujimorism, Peru has poorly institutionalized którym dominują nieideologiczne (catch all parties), party system in which non-ideological (catch- prosystemowe partie wodzowskie o charakterze cen- all), pro-system parties of center-left and center- trolewicowym i centroprawicowym. Większość orga- -right dominate. Most political organizations do nizacji politycznych nie ma trwałej struktury wew- not have a permanent internal structure. The spe- nętrznej. Specyfiką peruwiańskiego systemu rządów są cificity of the Peruvian system of government przejawy jego „parlamentaryzacji”, pozwalające na na- are manifestations of its „parliamentarization”, zwanie go „hybrydowym”, który łączy, przynajmniej what allows it to be labeled as a „hybrid” that formalnie, elementy systemu prezydenckiego i parla- combines, at least formally, elements of the pre- mentarno-gabinetowego poprzez wprowadzenie ins- sidential and parliamentary systems by introdu- tytucji premiera odpowiedzialnego politycznie przed cing a prime minister institution who is politica- parlamentem, mimo utrzymania zasady, iż to prezydent lly responsible to the parliament, despite main- wybierany w wyborach powszechnych jest szefem eg- taining the principle that the president, elected in zekutywy. universal suffrage, is the chief of executive.

Słowa kluczowe: Peru, Ameryka Łacińska, polityka, Keywords: Peru, Latin America, politics, fujimorizm, system polityczny, system partyjny, kultu- fujimorism, political system, party system, poli- ra polityczna, neopopulizm, przywództwo polityczne. tical culture, neopopulism, political leadership.

* Dr Piotr Łaciński – politolog, wykładowca w Collegium Civitas (Warszawa), absolwent Wy- działu Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego (doktorat w Instytucie Stosunków Międzynarodowych WDiNP UW).

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 5 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński

Niniejszy artykuł stanowi kontynuację rozważań, które zawarłem w książce opublikowanej w 2006 roku1. W 2013 roku minęła dwudziesta rocznica uchwalenia „fu- jimoristowskiej”, obowiązującej do dziś, konstytucji Peru (1993). To dobra okazja, aby przyjrzeć się Peru z dzisiejszej perspektywy. Chciałbym odpowiedzieć na następujące pytania: w jakim stopniu konsekwencje fujimorizmu kształtują obecnie współczesne ob- licze Peru, jakie są najważniejsze, specyficzne cechy peruwiańskiego systemu politycz- nego i kultury politycznej, jakie podmioty dominują na scenie politycznej po upadku fu- jimorizmu? Ocena rządów Alberto Fujimoriego (1990-2000) może nadal budzić kontro- wersje, mimo iż od wielu lat były prezydent przebywa w więzieniu, skazany za korup- cję i przyzwolenie na łamanie praw człowieka. Nie ulega jednak wątpliwości, że o ile niektóre metody polityczne ekipy Fujimoriego uznano za niezgodne z prawem, to skutki pozostałych działań fujimoristowskiego rządu okazały się w wielu dziedzinach pozy- tywne. W ciągu kilku pierwszych lat prezydentury Fujimoriego uporano się z drama- tycznym kryzysem finansowym i gospodarczym: przed 1990 rokiem Peru ogłosiło za- wieszenie spłaty zadłużenia zagranicznego, inflacja osiągnęła poziom 7 600% rocznie, a przede wszystkim – rozprawiono się ze skrajnie lewicową maoistowską partyzantką (Sendero Luminoso), dążącą do destabilizacji kraju i przejęcia władzy.

Specyfika i autorytarny rys fujimorizmu

Pierwotnie projekt polityczny ekipy Fujimoriego zakładał daleko idącą przebu- dowę systemu politycznego i gospodarczego: osłabienie roli partii politycznych, wzmocnienie władzy wykonawczej w stosunku do parlamentu, podporządkowanie są- downictwa władzy wykonawczej, rządzenie za pomocą prezydenckich dekretów apro- bowanych przez plebiscyty. Ten plan nie powiódł się w pełni. Po tzw. autogolpe (1992)2, głównie wskutek nacisków otoczenia międzynarodowego Peru, zrezygnowano z najdalej idących zmian. W 1993 roku konstytuanta, zdominowana przez zwolenników prezydenta Fujimoriego, który cieszył się wtedy dużym poparciem społecznym, uchwa- liła nową konstytucję. Zawarto w niej gwarancje dla działalności przedsiębiorstw pry- watnych i zasad gospodarki wolnorynkowej, wprowadzono jednoizbowy parlament, zwiększono uprawnienia prezydenta.

1 P. Łaciński, Peru między populizmem a liberalizmem. Koncepcja i praktyka polityczna velas- quizmu, aprizmu i fujimorizmu, Warszawa 2006. Tu korzystam z tej książki w odniesieniu do his- torii politycznej Peru przed 2005 rokiem. 2 Określenie to oznacza „samozamach” dokonany przez rząd Fujimoriego, gdy w kwietniu 1992 roku, przy wsparciu armii i policji, prezydent rozwiązał parlament i Sąd Najwyższy.

6 Ameryka Łacińska, 3 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE

Fujimori stosował nowatorską, „neopopulistyczną” politykę, polegającą na wykorzystywaniu niektórych elementów „klasycznego” populizmu wraz z nowymi po- mysłami w celu pozyskania poparcia społecznego. Podczas kampanii wyborczej w 1990 roku, podobnie jak „tradycyjni” populiści, odwoływał się bezpośrednio do wyborców, krytykując zdecydowanie polityczne i gospodarcze elity Peru. Jednakże nie dysponował wówczas, jak i podczas dziesięcioletnich rządów, oparciem ze strony organizacji związ- kowych. Mało tego, sprawując władzę, okazał się ich przeciwnikiem i prowadził anty- protekcjonistyczną, antykorporacjonistyczną politykę gospodarczą opartą na neoliberal- nych zaleceniach „konsensusu waszyngtońskiego”. Kierował się strategią polegającą na zwalczaniu politycznych aktorów i instytucji3. Pewnym nawiązaniem do „historycznego” populizmu był niewątpliwie autory- tarny rys jego rządów. Przy czym, polityczne wsparcie ze strony sił zbrojnych i aparatu bezpieczeństwa wewnętrznego państwa udzielane było Fujimoriemu w bardziej wyrafi- nowany i zawoalowany sposób, niż w typowych reżimach autorytarnych. Fujimori nig- dy nie stanął na czele cywilno-wojskowej junty. Został wybrany na urząd w demokra- tycznych wyborach i zależało mu na zachowaniu pozorów demokratycznej legitymiza- cji władzy. Nawet po autogolpe w 1992 roku, gdy prezydent zdecydował się na rady- kalne posunięcie i, łamiąc konstytucję, rozwiązał parlament i Sąd Najwyższy, przez co jego ekipa uzyskała całkowitą kontrolę nad życiem politycznym kraju, nie zdecydował się na rządzenie za pomocą plebiscytów (co planowano) i zapowiedział wybory do kon- stytuanty, która miała też pełnić funkcje organu ustawodawczego. Zgromadzenie Kon- stytucyjne, w którym zabrakło przedstawicieli tradycyjnych partii politycznych, bojko- tujących wybory i znajdujących się w stanie kryzysu, uchwaliło nową konstytucję, obo- wiązującą do dziś. Konstytucja z 1993 roku zmniejszyła znaczenie władzy ustawodaw- czej i sądowniczej. Wykorzystując koniunkturę polityczną i korupcję, ekipie Fujimorie- go udało się obsadzić kluczowe instytucje państwa ludźmi dyspozycyjnymi wobec rzą- du. Wprowadzono także możliwość reelekcji dotychczasowego prezydenta, co wskazy- wało na dalekosiężne zamiary rządzących. Konstytucja umocniła także zasady wolnego rynku i osłabiła rolę państwa w polityce gospodarczej. Niemniej, nie wprowadzono w życie demokracji „autentycznej” (plebiscytowej), która miała zastąpić wadliwą, we- dług fujimoristów, demokrację opartą na „partiokracji”. Wydaje się, że decydującą rolę w utrzymaniu formalnych zasad demokracji przedstawicielskiej w Peru odegrał wtedy nacisk społeczności międzynarodowej (OPA, rządu USA)4. Trwałość fujimorizmu uzależniona była przede wszystkim od systemu bezpie- czeństwa wewnętrznego i kontroli życia politycznego stworzonego przez nową ekipę.

3 S. Rousseau, Women’s Citizenship in Peru. The Paradoxes of Neopopulism in Latin America, Nowy Jork 2009, s. 18. 4 P. Łaciński, Peru między… op. cit., ss. 238-239.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 7 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński

Rząd Fujimoriego przez całą dekadę, aż do 2000 roku, cieszył się poparciem sił zbroj- nych. Oficjalnie wojsko stało na straży demokracji i porządku, co nie przeszkodziło dowództwu sił zbrojnych i policji wyrazić poparcie dla przeprowadzenia autogolpe. Jednakże, w odróżnieniu od dekady prezydentów Fernando Belaúnde i Alana Garcii (1980–1990), gdy wojsko zajmowało pozycje bardziej instytucjonalne, w latach dzie- więćdziesiątych wzrosło znaczenie tylko niektórych oficerów, zajmujących kluczowe stanowiska w aparacie państwa i armii, często wbrew dotychczasowym zasadom rotacji i awansów. Dochodziło do podziałów wewnątrz armii odnośnie kwestii roli sił zbroj- nych w systemie politycznym kraju, choć w zasadzie wojsko popierało politykę Fujimo- riego. Natomiast znacznie większą rolę zaczęły odgrywać służby specjalne, tworzące wraz z armią nowy system utrzymywania porządku i bezpieczeństwa państwa. Tajne służby, kontrolujące także armię, pozostawały bez nadzoru ze strony cywilnych orga- nów państwa i zajmowały się nie tylko zwalczaniem ruchów wywrotowych, ale zaczęły odgrywać samodzielną rolę w kształtowaniu polityki kraju. Zakres ich działania obej- mował manipulacje środkami masowego przekazu i prowadzenie kampanii psychospo- łecznej na rzecz rządu, a także korupcję, podsłuch i szantaż służące utrzymaniu się Fu- jimoriego jak najdłużej przy władzy5. Czy te autorytarne rysy peruwiańskiego reżimu politycznego, uwidocznione w dekadzie fujimorizmu mogą się w przyszłości powtórzyć? Oczywiście, tak. Jednakże wydaje się, że obecna sytuacja społeczno-gospodarcza nie sprzyja temu, a dominujące siły polityczne nie są skłonne posługiwać się takimi metodami w celu uzyskania lub umocnienia władzy. Żaden z liczących się podmiotów politycznych nie kwestionuje za- sad systemu opartego na demokracji przedstawicielskiej i nie proponuje wzrostu zna- czenia demokracji bezpośredniej, „plebiscytowej”. Zmiany w tej materii wymagałyby reformy konstytucji. Wprawdzie postuluje się jej zmianę, ale nie w tej dziedzinie. Wiele wskazuje też na to, że siły zbrojne podlegają pełnej cywilnej kontroli. Trudno wypo- wiadać się na temat znaczenia służb specjalnych, ale niewątpliwie zniknęła w zasadzie pierwotna przyczyna, dla której służby te uzyskały na początku lat dziewięćdziesiątych tak duże możliwości działania w ramach operacji antywywrotowych.

Ewolucja systemu partyjnego

Fujimori krytykował, ale i wykorzystywał słabość peruwiańskiego systemu partyjnego. Jego rządy doprowadziły do upadku znaczenia tradycyjnych, ideologicz- nych partii politycznych i ta cecha peruwiańskiego systemu politycznego wydaje się trwała. W latach osiemdziesiątych XX wieku peruwiański system partyjny wydawał się

5 Ibidem, s. 240.

8 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE dobrze zinstytucjonalizowany i relatywnie zamknięty. Cztery partie, które możemy na- zwać „tradycyjnymi”, a mianowicie APRA (Amerykański Rewolucyjny Sojusz Ludo- wy), Acción Popular, Partido Popular Cristiano oraz Izquierda Unida zdobywały łącznie około 90% głosów podczas wyborów parlamentarnych i jedynie ich kandydaci liczyli się w wyborach prezydenckich (w 1980 roku prezydentem został Fernando Belaúnde z AP, a w 1985 roku Alan García z APRA). O utracie znaczenia tradycyjnych partii po- litycznych świadczyły rezultaty wyborów generalnych w 1995 roku i wyborów do kon- stytuanty w 1992 roku. Peruwiańska lewica, niezwykle silna w dekadzie lat osiemdzie- siątych, odwołująca się do ideologii marksistowskiej, w zasadzie zniknęła ze sceny poli- tycznej6. W 1995 roku utrudniono powstawanie nowych partii o zasięgu ogólnokrajo- wym poprzez drastyczne podniesienie wymogów ich rejestracji. Wymaganą dotąd ilość 100 tys. podpisów osób wspierających nową partię zwiększono do minimum 3% osób biorących udział w ostatnich wyborach generalnych7. W konsekwencji przemian zapo- czątkowanych w okresie fujimorizmu, w Peru mamy do czynienia ze słabo zinstytucjo- nalizowanym systemem partyjnym, w którym dominują nieideologicznie (catch all par- ties) partie wodzowskie. Większość organizacji politycznych nie ma trwałej struktury wewnętrznej. Często powstają i zanikają po kolejnym procesie wyborczym. Wyjątkiem w tym względzie jest APRA, która ma trwałą strukturę i solidną bazę elektoratu. Ak- tywność polityczna ogranicza się do areny parlamentarnej. Trudno nie przyznać, że fu- jimorizm nie przyczynił się znacznie do takiego ukształtowania peruwiańskiego syste- mu partyjnego.

Charakter przywództwa politycznego

Personalistyczny i paternalistyczny charakter przywództwa politycznego umocnił się w Peru właśnie w okresie rządów Alberto Fujimoriego8. Fujimori zawdzię- czał popularność nie tylko „niepartyjnemu rodowodowi”, ale przede wszystkim zdecy- dowanemu atakowi na to, co nazywał „partiokracją”, co kojarzyło się Peruwiańczykom z nieskutecznością rządzenia, korupcją, frakcyjnością, uprawianiem polityki przez te

6 W tym okresie peruwiańska marksistowska lewica (Izquierda Unida) uzyskiwała najlepsze wyniki wyborcze w całym regionie andyjskim. 7 Registro de Organizaciones Políticas, http://portal.jne.gob.pe/ROP/pagweb/Preguntas%20Fre- cuentes.aspx. 8 Personalistyczny charakter wyborów prezydenckich w wielu krajach Ameryki Łacińskiej umożliwia, szczególnie w warunkach absencji silnego systemu partyjnego, dojście do władzy „outsiderów”, czyli kandydatów nie posiadających poparcia partyjnego, czasem bez żadnego doświadczenia politycznego. Często podstawą ich działania jest populizm i wrogość wobec partii politycznych i polityków „tradycyjnych”. Por. np. J. J. Linz, A. Valenzuela (red.), The Failure of Presidencial Democracy, Baltimore 1994, vol. 1, s. 26.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 9 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński same od lat elity. Stąd zapewne dystans, z jakim prezydent traktował nawet ugrupowa- nia popierające jego politykę. Fujimori wolał jawić się obywatelom jako technokrata i szef państwa, a nie jako przywódca ideologiczny. Nie był przywódcą charyzmatycz- nym. W odróżnieniu od swoich poprzedników, właściwie „odpolitycznił” piastowany urząd. Kładł nacisk nie na ideologię a pragmatyzm, porównując swoją rolę do szefa korporacji. Do rządu powoływał osoby niezaangażowane w działalność polityczną, wszak nie dysponował koherentnym zapleczem politycznym9. Często osobiście inicjo- wał przedsięwzięcia, których celowość prezentował obywatelom za pośrednictwem środków masowego przekazu. Chętnie bezpośrednio zwracał się do mieszkańców za pomocą telewizyjnych wystąpień, co okazało się najprostszym sposobem komunikacji ze społeczeństwem. Niemniej znaczącym elementem podtrzymywania popularności by- ły podróże prezydenta po kraju i dysponowanie środkami pomocy dla biedoty miejskiej i andyjskich chłopów10.

Przejawy parlamentaryzacji systemu politycznego

Specyfiką peruwiańskiego systemu rządów, podtrzymaną przez przepisy praw- noustrojowe fujimoristowskiej konstytucji, są przejawy jego „parlamentaryzacji”, po- zwalające na nazwanie tego systemu „mieszanym”, który łączy, przynajmniej formal- nie, elementy systemu prezydenckiego i parlamentarno-gabinetowego. Tak jak w „kla- sycznych” systemach prezydenckich, w Peru prezydent jest jednocześnie głową państwa i szefem rządu. Ale już w połowie XIX wieku do systemu politycznego państwa próbo- wano wprowadzić tam elementy systemu parlamentarno-gabinetowego11. Konstytucja z 1993 roku podtrzymała tę tradycję. Zgodnie z nią prezydent swobodnie mianuje i od- wołuje przewodniczącego Rady Ministrów (premiera) i ministrów rządu (na wniosek premiera) – co jest właściwością systemów prezydenckich. Jednakże nowo powołany premier musi uzyskać wotum zaufania parlamentu – co stanowi cechę systemów parla- mentarnych. Premier jest, po prezydencie, drugą osobą w państwie upoważnioną do wypowiadania się na temat rządu. Do jego kompetencji należy koordynacja działalności

9 P. Łaciński, „Koncepcja i praktyka polityczna fujimorizmu – system polityczny Peru w latach 1990-2000”, Ameryka Łacińska, nr 3-4, 2004, s. 77. 10 P. Łaciński, Peru między…, op. cit., s. 239. 11 Określenie „parlamentaryzacja” oznacza tu występowanie instytucji konstytucyjnego przewodniczącego Rady Ministrów (premiera) odpowiedzialnego politycznie przed parlamentem, wraz z instytucją wotum nieufności wobec ministrów rządu (możliwości egzekwowania odpowie- dzialności politycznej ministrów przez parlament). P. Łaciński, „Przejawy parlamentaryzacji sys- temów politycznych w Ameryce Łacińskiej”, w: P. Łaciński (red.), Latynoameryka u progu trze- ciego stulecia niepodległości: przywództwo, idee i systemy polityczne, „Studia i analizy” Collegium Civitas, Warszawa 2011, s. 13.

10 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE pozostałych ministrów, kontrasygnata dekretów prezydenta, przewodniczenie na posie- dzeniach rady ministrów, gdy nie uczestniczy w nich prezydent i inne. Prezydent ma prawo rozwiązać Kongres, jeśli ten wyrazi wotum nieufności lub nie udzieli wotum za- ufania wobec dwóch rad ministrów, ale nie ma takiej możliwości w ostatnim roku ka- dencji parlamentu oraz w okresie obowiązywania stanu wyjątkowego. Kolejnym prze- jawem parlamentaryzacji jest zasada, iż rada ministrów kolektywnie i każdy minister indywidualnie mogą być poddani wotum nieufności (wniosek musi poprzeć 25% usta- wowej liczby kongresmanów). Wotum nieufności wyrażone bezwzględną większością głosów ustawowej liczby deputowanych powoduje dymisję rady lub ministra, ta sama procedura zachodzi w przypadku nieotrzymania wotum zaufania, o które występuje rząd z własnej inicjatywy12. W praktyce, od powrotu demokracji w Peru w 1980 roku, a więc także podczas obowiązywania konstytucji z 1993 roku, nie doszło do nieuzyskania wotum zaufania przez premierów powoływanych przez prezydentów republiki, ani też do groźby skró- cenia kadencji parlamentu wskutek decyzji prezydenta spowodowanej wyrażeniem wo- tum nieufności wobec Rady Ministrów. Zatem wskazane przejawy parlamentaryzacji nie naruszają w praktyce istoty prezydenckiego systemu rządów, stanowią jednak pod- stawę do dyskusji na temat zmian systemu politycznego państwa. W Peru taka dyskusja trwa na razie jedynie w mediach, a nie w kręgach elit politycznych. Mówi się o umoc- nieniu pozycji politycznej premiera i ewentualnym rozdzieleniu funkcji głowy państwa od funkcji szefa rządu, sprawowanych obecnie przez prezydenta republiki. Taki rozdział niezwykle zbliżyłby peruwiański system polityczny do systemów semiprezydenckich. Kolejną cechą peruwiańskiego systemu politycznego, występującą w praktyce rządzenia, zarówno przed, jak i po uchwaleniu konstytucji fujimoristowskiej, jest zjawi- sko częstych zmian na stanowisku przewodniczącego rady ministrów, nazywane „balem premierów”13. , który nie miał większości w żadnej z izb Kongresu w początkowym okresie swoich rządów, sformował pierwszy gabinet składający się z ludzi bliskich Vargasowi Llosie (który był jego kontrkandydatem w wyborach 1990 roku) oraz osób nie związanych dotąd z polityką, jak również wywodzących się z ad hoc stworzonego ugrupowania Cambio-90 (popierającego Fujimoriego w wyborach 1990 roku) oraz członków sił zbrojnych a nawet zwolenników lewicy. W ciągu pierw- szych 18 miesięcy urzędowania prezydent zmienił trzech premierów. Od kwietnia 1992 do lipca 1995 roku premierami było trzech polityków, podczas drugiej kadencji Fujimo- riego – sześciu, przy czym jeden z nich sprawował tę funkcję dwukrotnie. A zatem w okresie od lipca 1995 do listopada 2000 roku stanowisko premiera było zmieniane

12 Ibidem, ss. 17-19. 13 M.l Alcántara Sáez, Sistemas políticos de América Latina, Volumen I. América del Sur, Madrid 2003, s. 465.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 11 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński siedmiokrotnie, czyli każdy przewodniczący Rady Ministrów sprawował funkcję śred- nio przez zaledwie dziewięć miesięcy. Większość z nich wywodziła się z Cambio-90, ale pojawiło się też dwóch tzw. niezależnych a nawet jeden polityk powiązany z opozy- cyjnym APRA, mający „przykryć” działania obozu władzy zmierzające do uprawomoc- nienia kolejnej, drugiej reelekcji prezydenta Fujimoriego. Po upadku rządów Fujimoriego, w gabinecie powołanym przez tymczasowo sprawującego urząd prezydenta, Valentina Paniaguę, funkcję premiera od listopada 2000 do lipca 2001 roku sprawował Javier Pérez de Cuellar, były sekretarz generalny ONZ. Podczas prezydentury Alejandra Toledo (2001-2006) także dochodziło do czę- stych zmian na tym stanowisku. Funkcję tę sprawowało pięciu polityków, w tym dwoje tzw. niezależnych (jednym z nich, przez sześć miesięcy, była pani Beatriz Moreno, pierwsza kobieta – premier w Peru). Ponownie sprawujący urząd prezydenta Peru Alan García, od lipca 2006 roku powołał pięciu premierów (od marca 2011 funkcję tę spra- wowała pani Rosario Fernández, kadencja Garcii skończyła się w lipcu 2011 roku). Trzech z nich należało do prezydenckiego ugrupowania – APRA, jeden należał do in- nego ugrupowania, a Rosario Fernández była niezależna. Sprawujący władzę od 2011 roku do września 2013 roku dokonał trzech zmian premierów. Peruwiański system wyborczy w wyborach parlamentarnych, oparty na zasa- dzie proporcjonalności, sprzyja fragmentaryzacji politycznej w Kongresie. Rzadko zda- rza się zatem, że partia proprezydencka posiada większość parlamentarną. Taka sytuacja wymusza na prezydentach poszukiwanie koalicji popierającej rząd w legislatywie, a także prowadzi do formowania wielopartyjnych gabinetów, co też można uznać za przejaw parlamentaryzacji14.

Rządy Alejandra Toledo (2001-2006)

Jakie siły polityczne rządziły Peru po upadku fujimorizmu? W 2001 roku wła- dzę objął Alejandro Toledo, lider koalicji opozycji antyfujimoristowskiej, która skonso- lidowała swoje wysiłki w okresie, gdy Fujimori zabiegał o kolejną reelekcję. Rząd pre- zydenta Toledo podjął trudne wyzwanie odbudowy wizerunku państwa peruwiańskiego i przezwyciężenia negatywnych aspektów dziedzictwa fujimorizmu. Zaraz po objęciu władzy przez Toledo na porządku dziennym stanęło pytanie: czy jego ekipa jest zdolna do stawienia czoła tak ambitnym wyzwaniom? Być może ze względu na rozbudzenie oczekiwań ludności, wywołanych upadkiem fujimorizmu i powtarzającymi się sekwen-

14 C. Martínez-Gallardo, „Inside the Cabinet: The Influence of Ministers in the Policymaking Pro- cess”, w: C. Scartascini, E. Stein, M. Tommasi (red.), How Democracy Works. Political Ins- titutions, Actors, and Arenas in Latin American Policymaking, Inter-American Development Bank, 2010, s. 127.

12 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE cjami wyborczymi, nowy rząd nie miał zwyczajowego „miesiąca miodowego”. Zaraz po zaprzysiężeniu pojawiły się rewindykacyjne żądania różnych grup społecznych, do- magających się zmiany neoliberalnego kursu polityki gospodarczej rządu. Niezadowo- leni oskarżali prezydenta o kontynuację „ekonomicznego fujimorizmu”. Istotnie, Toledo powołał do swojego gabinetu neoliberałów: premierem został Roberto Daniño, specjali- sta prawa międzynarodowego, a ministrem gospodarki Pedro Pablo Kuczynski, znany na arenie międzynarodowej businessman. Jako cholo, czyli osoba pochodzenia indiań- skiego, Toledo został zaatakowany przez część środowisk opiniotwórczych i środków masowego przekazu, reprezentujących białe elity społeczeństwa. Wkrótce po zaprzysię- żeniu w prasie peruwiańskiej pojawiły się negatywne odniesienia do jego społecznego pochodzenia, a także, sporadycznie, wątki antysemickie skierowane wobec jego otocze- nia15. Równie ważną przeszkodą w konsolidacji władzy był brak większości parlamen- tarnej proprezydenckiego ugrupowania Perú Posible oraz jego słabość wewnętrzna. Stosunkowo najłatwiej osiągnięto pełne przywrócenie zaufania społeczności międzynarodowej do Peru po skandalach wywołanych przez fujimoristów. Prezydent Toledo bardziej zdecydowanie niż jego poprzednicy odniósł się do konieczności współ- pracy ze Stanami Zjednoczonymi. I to nie tylko w dziedzinie umacniania demokracji i poszanowania praw człowieka, ale w bardziej interesujących Biały Dom kwestiach współdziałania antynarkotykowego, reform wolnorynkowych, a po 11 września 2001 – zwalczania terroryzmu. Społeczność międzynarodowa udzieliła też bezprecedensowego poparcia dla rządu Toledo na początku 2004 roku, gdy skandale wywołane przez współpracowników prezydenta doprowadziły do ostrego kryzysu politycznego w kraju. Okazało się, iż były szef służb specjalnych nowego rządu kontaktował się z „członkami mafii fujimontesinowskiej” i obiecywał im łagodne potraktowanie przez sądy w zamian za korzyści materialne. Część opozycji przystąpiła do ataków na Toledo i próbowała nawet wymusić przyspieszone wybory. Prezydentowi udało się przetrwać kryzys, m.in. dzięki szerokiemu poparciu międzynarodowemu (ze strony OPA, Grupy z Rio, władz Francji i Niemiec). Rządowi Toledo udało się także poprawić relacje między władzą cywilną a armią peruwiańską. Należało wzmocnić proces instytucjonalizacji i profesjonalizacji sił zbrojnych, aby uniemożliwić w przyszłości mafijne uwikłanie oficerów, tak jak mia- ło to miejsce w dekadzie fujimorizmu. Uznano, że trzeba przywrócić przejrzyste zasady nominacji i rotacji na kluczowych stanowiskach w armii oraz cywilną kontrolę nad woj- skiem. Już rząd przejściowy Valentina Paniagua (2000-2001) dokonał pierwszych czy- stek oficerów powiązanych z ekipą Fujimoriego i przywrócił do służby dowódców od-

15 Por. „¿Un lobby judio?”, Domingo z 9 czerwca 2002. Jednym z wiceprezydentów został David Waisman, a pani Eliane Karp, żona Toledo, ma związki rodzinne z europejską społecznością żydowską.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 13 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński suniętych przez fujimoristów. Potem rozpoczęły się procesy żołnierzy uwikłanych w korupcję i przestępstwa przeciwko prawom człowieka. Należy pamiętać, że w okresie fujimorizmu, nie tylko społeczeństwo cywilne, ale i armia peruwiańska została poddana swoistemu nadzorowi ze strony wyalienowanych ze struktur państwowych służb spe- cjalnych16. Podczas rządów Toledo podjęto kwestię rozliczenia i osądzenia winnych łamania zasad państwa prawnego, nielegalnego handlu bronią i narkotykami, naruszania praw człowieka, stosowania korupcji i szantażu w okresie fujimorizmu. Zarzutami obję- to także byłego prezydenta – Alberto Fujimoriego, który ostatecznie został skazany w 2009 roku na 25 lat więzienia za korupcję i przyzwolenie na łamanie praw człowieka. Po upadku fujimorizmu nowe władze, za aprobatą wszystkich liczących się sił politycznych i społecznych, postanowiły doprowadzić do rozliczenia przejawów łama- nia praw człowieka w Peru w ostatnim dwudziestoleciu. W sierpniu 2004 roku Komisja Prawdy i Pojednania (Comisión de la Verdad y Reconciliación) złożyła raport, w któ- rym oceniono, że przemoc polityczna w Peru w latach 1980-2000 spowodowała od 30 do 60 tys. ofiar i sprawiła, iż milion osób musiało uciekać ze swych domów. Trudne do oszacowania są straty materialne. Komisja największą odpowiedzialnością za łamanie praw człowieka obarczyła ideologię i zbrojną działalność Sendero Luminoso, ale także inne ugrupowanie wywrotowe – Movimiento Revolucionario „Túpac Amaru” oraz siły zbrojne, policję i samoobronę chłopską (rondas campesinas)17. Przeszkodą w pełnej normalizacji funkcjonowania państwa peruwiańskiego po upadku fujimorizmu okazały się napięcia społeczne o wielkiej skali i skandale z otocze- nia prezydenta Toledo. Rozbudzone oczekiwania ludności, wynikające z kampanii wy- borczych w 2000 i 2001 roku oraz likwidacja aparatu fujimoristowskiej tajnej policji, utrzymującej dotąd w ryzach spokój społeczny w kraju, doprowadziły do wybuchu żą- dań i roszczeń, z którymi nowy rząd nie w pełni sobie poradził. Takiemu obrotowi spraw sprzyjała słabość zaplecza politycznego prezydenta Toledo. Jego ugrupowanie Perú Posible (PP) nie miało trwałej struktury. Wkrótce też, zapominając o obietnicach przedwyborczych, wśród działaczy PP doszło do wewnętrznych, gorszących opinię spo- łeczną, sporów co do obsady stanowisk w administracji publicznej. Dodatkowo w ekipę prezydenta uderzyły oskarżenia o fałszowanie podpisów pod listą Perú Posible w 1998 roku przed wyborami przewidzianymi na dwa lata później. Sam prezydent, na tyle słaby i pozbawiony charyzmy, z trudem pełnił rolę głowy państwa i lidera własnego ugrupo- wania. Napięcia wewnętrzne i widoczna słabość prezydenta doprowadziły do skrajnego spadku jego notowań politycznych. Niewątpliwie głównym czynnikiem warunkującym

16 Por. D. Mora Zevallos i inni, Las Fuerzas Armadas en la transición democrática en el Perú, Lima 2001. 17 Raport końcowy komisji dostępny jest na stronie internetowej www.cverdad.org.pe.

14 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE taki obrót spraw, prócz skandali wśród prezydenckich współpracowników i rodziny był wybuch społecznych protestów i rewindykacji tłumionych dotąd w dekadzie autorytar- nych rządów Alberto Fujimoriego. Odnowiła się swoista kultura przemocy w rozwią- zywaniu konfliktów społecznych, podobnie do zjawiska występującego od lat w Ko- lumbii, a nasilającego się równocześnie w Boliwii i Ekwadorze18. Ostatniego dnia 2004 roku doszło nawet do zbrojnej próby puczu antyrządowego, której podjęła się grupa członków tak zwanego Movimiento Etnocacerista (około 150 byłych żołnierzy, pod dowództwem byłego oficera sił zbrojnych Antauro Humali). Etnocaceristas domagali się natychmiastowego ustąpienia prezydenta za „zdradę narodu i ustępstwa wobec Chi- le”. Puczyści protestowali także przeciwko przedterminowemu zwolnieniu ze służby wojskowej innego członka rodziny Humala – Ollanty Humali oraz dwustu oficerów powiązanych z etnocaceristas. Ollanta Humala zdobył popularność, gdy w 2000 roku dowodził niewielką rebelią skierowaną przeciwko ekipie Fujimoriego. Sposób sprawowania władzy przez Toledo, tak odległy od autorytaryzmu Fu- jimoriego, generował wzrost znaczenia partii politycznych w systemie politycznym kra- ju, co jest niewątpliwie zjawiskiem pożądanym. Ale słabość rządu wykorzystywana by- ła przez rozmaite grupy nacisku do podnoszenia coraz dalej idących roszczeń wobec państwa. Po silnej władzy fujimoristów następował przechył w kierunku „nadużywania” swobód demokracji. Prezydent Toledo, wskutek obstrukcji ze strony parlamentu bądź protestów społecznych, prowadził politykę niekonsekwentną. Często zmieniał skład ga- binetu i wycofywał się z wcześniejszych deklaracji pod wpływem partykularnych żądań różnych grup. Dopiero u schyłku kadencji umocnił swą pozycję polityczną, a nawet od- zyskał częściowo poparcie społeczne i obecnie jest jednym z ważniejszych aktorów na scenie politycznej Peru.

Rządy Alana Garcíi (2006-2011)

Podczas wyborów generalnych 2006 roku liczyły się trzy kandydatury i bloki polityczne: Lourdes Flores, wspierana przez liberalną centroprawicę, Ollanty Humali, odwołujący się do lewicowo–nacjonalistycznej retoryki z okresu velasquizmu oraz, po raz kolejny, Alana Garcíi, wspieranego naturalnie przez APRA. Pierwsza tura wyborów przyniosła marginalne różnice między kandydatami. Do ostatecznej rozgrywki stanęli García i Humala. Humala uzyskał wyraźne wsparcie z zewnątrz: od wenezuelskiego przywódcy Hugo Chaveza i od boliwijskiego prezydenta Evo Moralesa, który także li- czył na to, iż w sąsiednim Peru powstanie rząd o zbliżonej orientacji (jak się okazało, to zewnętrzne poparcie zaszkodziło Humali). W czasie kampanii wyborczej Humala od-

18 Por. M. Shifter, „Breakdown in the Andes”, Foreign Affairs, September/October 2004.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 15 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński woływał się do najbiedniejszych oraz do wyborców oczekujących zmian, kontestują- cych dotychczasową liberalną politykę gospodarczą, celowość podpisania Traktatu o Wolnym Handlu z USA i prywatyzację. Natomiast García obiecał wyborcom, że nie powtórzy błędów z przeszłości. Twierdził, że obecny kierunek polityki gospodarczej wymaga prospołecznej korekty, ale nie takich posunięć, jak 20 lat temu, gdy sprawował władzę po raz pierwszy. García prowadził także gwałtowną polemikę, za pośrednict- wem mediów, z Chavezem, którego krytykował za mieszanie się w sprawy wewnętrzne Peru. Niewątpliwie „patriotyczna” postawa kandydata APRA zwiększyła liczbę jego zwolenników. Także prezydent Toledo apelował o wsparcie „bardziej demokratycznej” opcji, co niewątpliwie odnosiło się do kandydatury Garcii. W drugiej turze wyborów, z zachowaniem wszelkich standardów demokratycznych, zwyciężył Alan García (uzys- kał prawie 53% głosów ważnych), który po raz drugi w historii został prezydentem Peru. Druga kadencja Garcii była zupełnie niepodobna do wcześniejszej, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę inne realia, w których przyszło mu rządzić. Prezydent prowadził niezwykle pragmatyczną politykę wewnętrzną, jakże różną od przeideologizowanej, populistycznej polityki z lat 1985-1990. Do sukcesów drugiej kadencji Garcii możemy zaliczyć podtrzymanie rozwoju gospodarczego: wzrost PKB w pięcioleciu wyniósł średnio ponad 6% rocznie (rekordowe wartości w Ameryce Łacińskiej). Na ten sukces złożyła się przede wszystkim koniunktura na minerały eksportowane przez Peru. Podpi- sano także szereg traktatów o wolnym handlu: ze Stanami Zjednoczonymi, Chinami, Chile, Kanadą, krajami EFTA, Meksykiem, Unią Europejską. Ocenia się, że zdynami- zowały one gospodarkę peruwiańską. Poprawiła się także infrastruktura kraju. Utrzy- mano dyscyplinę finansową i niezależność Banku Centralnego, a inflacja osiągnęła naj- niższy w Ameryce Łacińskiej poziom (w końcu pierwszej kadencji Garcii Peru przeży- wało, rekordową w skali światowej, hiperinflację). Zwraca się także uwagę na wysiłki jego rządu skierowane na poprawę jakości powszechnej edukacji i przygotowania pro- fesjonalnego nauczycieli. Nie obyło się jednak bez skandali związanych z korupcją, które zakłócają po- zytywny wizerunek tej kadencji prezydenta Garcii. W 2008 roku ujawniono, że przed- stawiciele administracji Garcii ułatwiali zagranicznej firmie nabycie korzystnej koncesji na wydobycie ropy naftowej. Wskutek afery do dymisji podał się premier rządu Jorge del Castillo, którego zastąpił Yehude Simon. Del Castillo, prominentny działacz APRA, sprawował funkcję premiera od momentu zaprzysiężenia Garcíi w 2006 roku, a więc stosunkowo długo, jak na peruwiańskie obyczaje polityczne. Jego aktywność koncen- trowała się na mediacji i gaszeniu wielu konfliktów społecznych i kontrowersji między pracodawcami i związkami zawodowymi, przede wszystkim w sektorze górniczym. Ko- lejny premier, Yehude Simon (także z APRA) stracił stanowisko wskutek zamieszek

16 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE wywołanych konfliktami społecznymi w rejonie Puno. Niemniej, prezydent García od- chodząc z urzędu cieszył się aprobatą prawie 50% obywateli19.

Rządy Ollanta Humali (od 2011 roku)

Wybory powszechne w 2011 roku odbywały się w cieniu kryzysu wewnątrz APRA, związanego z aferą korupcyjną, w którą zamieszani byli prominentni działacze tej partii i członkowie rządu Alana Garcii. Kandydatką w wyborach prezydenckich, po- pieraną przez APRA, została ciesząca się sporą popularnością Mercedes Aráoz, była minister w rządzie Garcii. Natomiast w wyborach do Kongresu zgłosił swoją kandyda- turę były premier, sekretarz generalny partii, Jorge del Castillo posiadający poparcie zamieszanych w aferę korupcyjną działaczy APRA, sam także uwikłany w skandale ko- rupcyjne. Mercedes Aráoz, protestując przeciwko umieszczeniu del Castillo na jej liście parlamentarnej, zrezygnowała z kandydowania na urząd prezydenta. W efekcie głośne- go medialnie kryzysu wewnętrznego, APRA nie wystawiła żadnego kandydata, popiera- jąc kandydaturę Pedro Pablo Kuczynskiego, a w wyborach do Kongresu poniosła klę- skę, uzyskując jedynie cztery miejsca w 130-osobowym parlamencie. Bez własnego kandydata na prezydenta kampania wyborcza APRA okazała się niezwykle trudna i nieudana. Ostatecznie do wyborów prezydenckich w 2011 roku przystąpiło pięcioro li- czących się kandydatów: Luis Castañeda z Partii Solidarności Narodowej (Partido Soli- daridad Nacional), Alejandro Toledo z ramienia Perú Posible, Pedro Pablo Kuczynski z Alianza por el Gran Cambio, wspierana przez Fuerza 2011, Ollanta Humala z Alianza Gana Perú. Do drugiej tury przeszła córka byłego prezydenta – Keiko Fujimori i Ollanta Humala, który ostatecznie niewielką większością głosów zwyciężył i objął urząd prezydenta Peru w lipcu 2011 roku. Wybory w 2011 roku wiele mówią nam o kulturze politycznej i specyfice życia politycznego w Peru. Oto decydująca rozgrywka odbywała się między byłym wojsko- wym a córką byłego prezydenta, osadzonego w więzieniu. Wyborcy właściwie podzieli- li się równo na zwolenników powrotu jakiejś formy zmodyfikowanego fujimorizmu i zwolenników zmian polityki ostatnich kilku rządów. Motywem przewodnim kampanii Humali była właśnie konieczność zmian, a więc kwestionowanie dotychczasowej post- fujimoristowskiej polityki gospodarczej. Kandydat Gana Perú potrafił wykorzystać nie- zadowolenie dużej części Peruwiańczyków, którzy nie skorzystali z bonanzy ekono- micznej ubiegłej dekady. Humala o mały włos nie wygrałby wyborów już w 2006 roku.

19 „Segundo gobierno aprista: cifras, vallas y fallas”, El Comercio, http://elcomercio.pe/politica/- 948838/noticia-editorial-segundo-gobierno-aprista-cifras-vallas-fallas.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 17 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński

Tym razem nie popełnił błędów: zdystansował się od osoby i polityki Hugo Chaveza oraz zmienił retorykę na mniej radykalną. Niewątpliwie zyskał też głosy tych, którzy w innej sytuacji nie zagłosowaliby na niego, teraz jednak obawiali się powrotu fujimo- rizmu. Ekipa Keiko Fujimori, składająca się z wielu współpracowników jej ojca, prze- konywała, że tym razem nie będzie tolerancji dla korupcji. Keiko uzyskała więcej gło- sów w Limie (a trzeba pamiętać o wielkim znaczeniu politycznym i gospodarczym tej aglomeracji), natomiast poza nią uzyskał przewagę Humala. Przed wyborami większe szanse dawano córce Fujimoriego, a Humala poddawany był krytyce w środkach ma- sowego przekazu20. Wbrew obawom elit Humala okazał się politykiem nad wyraz pragmatycznym, którego można ulokować w centro-lewicowym miejscu peruwiańskiej sceny politycz- nej, a jedynym mocniejszym akcentem ideowym, do którego nawiązuje, jest anachro- niczny już nieco nacjonalizm sięgający swoimi korzeniami do okresu velasquizmu21. Lewicowy pragmatyzm à la Lula da Silva każe przypuszczać, że pod rządami Humali może nastąpić zbliżenie w relacjach peruwiańsko-brazylijskich i umocnienie wpływów południowoamerykańskiej potęgi w sąsiednim Peru. Pierwsze nominacje i decyzje Hu- mali rozczarowały jego zwolenników, liczących na radykalne zmiany, choćby w dzie- dzinie polityki społecznej, natomiast poparcia rządowi udzieliły kręgi obawiające się wcześniej nowego prezydenta. Podczas zaprzysiężenia w Kongresie Humala, manifestu- jąc odrzucenie spuścizny fujimorizmu, przysięgał nie na egzemplarze obowiązującej konstytucji z 1993 roku, lecz na tę wcześniejszą z 1979 roku. Wywołało to głośne pro- testy, szczególnie z ław opozycji fujimoristowskiej. Już jako prezydent, Humala zdecy- dowanie odrzucił prośby rodziny Alberto Fujimoriego o ułaskawienie byłej głowy pań- stwa22. Dużą popularnością społeczną i zainteresowaniem mediów cieszy się żona Ol- lanta Humali – Nadine Heredia. Wielu Peruwiańczyków uważa, iż to ona, mając wpływ na męża, realnie rządzi państwem. W lipcu 2013 roku zadeklarowała oficjalnie, że nie zamierza kandydować w kolejnych wyborach prezydenckich23. Do pierwszego gabinetu Humala wprowadził wielu byłych wojskowych, łącznie z premierem, którym został by- ły oficer Óscar Valdés. Ale już w 2012 roku zastąpił go na tym stanowisku Juan Ji- ménez Mayor. Zmiana spowodowana była, podobnie jak w kilku innych przypadkach w

20 J. Paullier, „Las razones detrás de la victoria de Ollanta Humala en Perú”, BBC Mundo, 6 czerwca 2011 roku. 21 Władzy populistyczno-nacjonalistycznej junty pod wodzą gen. Velasco Alvarado (1968-1975). 22 Fujimori Family to Make Statement on Denial of Pardon for Ex-President, http://www.peru- viantimes.com/08/fujimori-family-to-make-statement-on-denial-of-pardon-for-ex-president/- 19402/. 23 „Perú: esposa de Ollanta Humala descarta lanzarse a la presidencia en 2016”, BBC Mundo, 5 lipca 2013.

18 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE ostatniej dekadzie historii Peru, protestami społecznymi przeciwko budowie nowej ko- palni, podczas których śmierć poniosło kilka osób. Niepokoje społeczne (np. protesty pracowników i studentów przeciwko planom reformy systemu edukacyjnego i przedsię- biorstw publicznych), wzrost cen i niespełnione obietnice po dwóch latach urzędowania doprowadziły do znaczącego spadku poparcia dla prezydenta (w połowie 2013 roku: 39% zadowolonych z gestii prezydenta i 55% niezadowolonych)24. W 2012 roku rząd zapowiedział wprowadzenie planu poprawy warunków życia mieszkańców selwy, a przy okazji zwalczenia resztek Sendero Luminoso i narkobiznesu operujących na tym obszarze (tzw. VRAEM – El Plan de Intervención para el ámbito de los Valles de los Ríos Apurímac, Ene y Mantaro)25.

Główni aktorzy polityczni i ich platformy wyborcze

Od upadku fujimorizmu i wyborów w 2001 roku zarysował się dość stabilny obraz życia politycznego w Peru. Nie poruszam w tym miejscu kwestii związanych z cechami peruwiańskiej kultury politycznej, o czym szerzej piszę poniżej. Tę stabiliza- cję odnoszę do dominacji kilku zaledwie postaci, ubiegających się wciąż o urząd prezy- denta oraz do słabo zinstytucjonalizowanych organizacji i partii politycznych, które ma- ją poparcie na arenie ogólnokrajowej i regularnie wprowadzają swoich przedstawicieli do Kongresu, stanowiąc jednocześnie platformy wyborcze dla znaczących polityków. Zacznijmy od urzędującego prezydenta. Na początku kariery politycznej Hu- malę nazywano peruwiańskim Hugo Chavezem, ale podczas skutecznej kampanii wy- borczej w 2011 roku porównywano go już raczej z prezydentem Brazylii Lulą da Silvą i jego pragmatyczną linią polityczną. Ollanta pochodzi z rozpolitykowanej rodziny. Jest synem Isaaca Humali, założyciela ruchu etnocacerista, promującego etnonacjonalizm, wzywającego do dominacji „rasy miedzianej” i spuścizny inkaskiej w Peru. Na począt- ku lat dziewięćdziesiątych, będąc oficerem armii, Ollanta Humala walczył z Sendero Luminoso; z tego okresu pochodzą podejrzenia, że mógł łamać prawa człowieka. Był uczestnikiem buntu przeciwko rządowi Fujimoriego w 2000 roku, na którego czele stał jego brat Antauro. W tym sensie, jego kariera polityczna rzeczywiście przypominała ka- rierę Hugo Chaveza: został zwolniony z wojska, a po upadku fujimorizmu objęła go amnestia. Gdy jego brat Antauro znów podjął próbę buntu, tym razem wobec prezyden- ta Toledo – Humala nie poparł go. W 2005 roku, wraz ze swą żoną Nadine Heredia, za- łożył Peruwiańską Partię Nacjonalistyczną (Partido Nacionalista Peruano). Rok później

24 „Perú: baja la popularidad de Ollanta Humala”, BBC Mundo, 24 czerwca 2013 roku. 25 Plan Integral Territorial VRAEM 2012-2016, http://regionpuno.gob.pe/descargas/planes/actua- lizacion-pdrc-2021/26-09-2012-CEPLAN-CAPACITA-2012/PEIT_VRAEM_2012_16_v11_5_- mayo_2012%20BORRADOR.pdf.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 19 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński przegrał wybory prezydenckie z Alanem Garcią. Postrzegany był wówczas jako rady- kalny polityk antysystemowy i antyneoliberalny. Zapleczem politycznym Humali jest Partia Nacjonalistyczna, stanowiąca trzon platformy wyborczej pod nazwą Alianza Ga- na Perú (Sojusz na rzecz Zwycięstwa Peru). W 2011 roku Sojusz uzyskał najwięcej miejsc w wyborach do Kongresu (47 na 130). Humala zastąpił na stanowisku prezydenta Alana Garcíę. García to barwna po- stać na peruwiańskiej scenie politycznej. Jego kariera polityczna różni się od wielu po- zostałych, znaczących politycznie osobistości. García jest bowiem „produktem” kla- sycznej kariery partyjnej, co we współczesnej historii Peru jest rzadkością, choćby z te- go względu, że partie polityczne, jak chwalił się Alberto Fujimori, zostały „właściwie wymazane z mapy”. APRA jest jednak wyjątkiem. Partia apristowska, kierowana i za- łożona przez charyzmatycznego polityka i wizjonera politycznego – Haya de la Torre – przetrwała zawieruchy historii, sama ulegając licznym transformacjom26. Osoba Alana Garcii Pereza pojawiła się na scenie politycznej Peru po raz pierwszy u boku Haya de la Torre podczas kampanii APRA do Zgromadzenia Konstytucyjnego w 1978 roku. Dwu- dziestodziewięcioletni wówczas Alan García należał do grona młodych działaczy apri- stowskich i już wtedy wyróżniał się zdolnościami oratorskimi, podobnie jak jego wzór – historyczny lider APRA27. Alan García wychował się w limeńskiej rodzinie o długolet- nich tradycjach apristowskich. Jego ojciec był osobistym znajomym Haya de la Torre. Wystarczy wspomnieć, że Alan zapisał się do partii w wieku zaledwie 12 lat. Związał się z pokoleniem młodych apristów rozczarowanych zygzakami politycznymi APRA w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. W październiku 1982 roku Alan García uzyskał stanowisko sekretarza generalnego APRA. W ślad za umocnieniem pozycji wewnątrz Sojuszu, w lutym 1984 roku García wygrał tajne i bezpośrednie wybory i zo- stał kandydatem APRA na urząd prezydencki. Kampania wyborcza Garcii skierowana była na pozyskanie biedniejszych warstw ludności. APRA miał być, według partyjnych sloganów, „jedyną alternatywą dla chaotycznego reżimu marksistowsko-leninowskiego w Peru”, wydawało się bowiem, że po władzę w kraju może wtedy sięgnąć lewica28. García starał się stworzyć wrażenie „człowieka z ludu”: chwalił tradycyjną muzykę lu- dową, podkreślał przywiązanie religijne, zainteresowanie sportem, a nawet wywodził swe korzenie rodzinne z Andów. Najpoważniejszym przeciwnikiem Alana Garcíi

26 W praktyce politycznej APRA możemy wyróżnić trzy zasadniczo różne okresy działalności tej organizacji: rebeliancki, czyli antysystemowy (1931-1956), oportunistyczny, czyli współistnienia z innymi siłami politycznymi, także z armią (1956-1985) i pragmatyczny (trwający do dziś). Por. P. Łaciński, Peru między…, op. cit., s. 118. 27 Biografia polityczna Alana Garcii Pereza w: G. Thorndike, La revolución imposible, Lima 1988. 28 C. A. Sanborn, „El APRA en un contexto de cambio, 1968-1988”, w: Heraclio Bonilla, Paul Drake (red.), El APRA de la ideología a la praxis, Lima 1989, s. 113.

20 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE w ubieganiu się o fotel prezydenta w 1985 roku był Alfonso Barrantes wspierany przez koalicję IU. Obaj kandydaci unikali formułowania szczegółów swych planów rządzenia, za wyjątkiem podkreślania konieczności przeprowadzenia „zmian strukturalnych”. Nie ścierały się zatem programy a raczej osobowości polityków i na tym polu Alan García górował nad burmistrzem Limy i, jak się później okazało, tę zdolność García zachował także w przyszłości. Podczas pierwszej kadencji (1985-1990) García swoją dynamiką zdominował nie tylko spectrum polityczne w Peru, ale także własne zaplecze. Był bardzo młodym prezydentem – miał 36 lat. Jego styl rządzenia często określano jako kwintesencję po- pulizmu. Przynajmniej w trakcie „miesiąca miodowego” (pierwszych dwóch lat tej ka- dencji) García rzeczywiście wykorzystywał środki przypisywane populizmowi: osobi- ście nadzorował programy czasowego zatrudnienia, kredytowe, wspierania małych przedsiębiorstw, dotacji dla ośrodków pomocy społecznej i nawiązywał bezpośredni kontakt z obywatelami poprzez tak zwane balconazos – wielkie zgromadzenia na Placu Broni w Limie, podczas których przemawiał i wyjaśniał swą politykę tłumom z balkonu pałacu prezydenckiego. Mimo narastającego od połowy lat osiemdziesiątych kryzysu gospodarczego García prowadził konsekwentnie populistyczną politykę w sferze społeczno-ekonomicz- nej oraz podkreślał „trzecioświatowość” Peru na arenie międzynarodowej, polegającą na manifestowaniu niezależności wobec konfliktu Wschód-Zachód. W 1987 roku, bez konsultacji ze swym zapleczem politycznym, oskarżył finansistów o sabotowanie roz- woju gospodarczego i zapowiedział, ku konsternacji opinii publicznej, upaństwowienie systemu finansowego Peru, nacjonalizację prywatnych banków i towarzystw ubezpie- czeniowych. Decyzja ta wywołała powszechny opór. Zamiar upaństwowienia banków dał impuls do konsolidacji sił centrowych i prawicowych, dotychczas przytłoczonych ciężarem popularności młodego prezydenta. W pewnym sensie ten pomysł utorował drogę do władzy neoliberałom i neopopulistom, jakim okazał się Fujimori i wspierająca go autorytarna koalicja. Po zwycięstwie Fujimoriego w 1990 roku, Garcia musiał wyjechać z kraju i przez całą dekadę lat dziewięćdziesiątych był krytykiem ekipy fujimoristowskiej. Po- zostawił peruwiańską gospodarkę na skraju załamania, z szalejącą hiperinflacją. Chaos i lęk społeczeństwa wzmacniały echa wojny domowej z Sendero Luminoso, która zbli- żała się do przedmieść Limy. Partia apristowska właściwie została zmarginalizowana politycznie, ale odrodziła się w nowych warunkach, po upadku fujimorizmu. Garcia po- stanowił kandydować już w przyspieszonych wyborach prezydenckich w 2001 roku. Liczył na krótką pamięć Peruwiańczyków, wszak przed 11 laty zostawił kraj w opłaka- nym stanie. Udało mu się pozyskać głosy wyborców, którzy dotychczas zazwyczaj opowiadali się za lewicą, znajdującą się w politycznym kryzysie od początku dekady

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 21 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński fujimorizmu. Odnowił niejako krytykę polityki neoliberalnej, nieobecną w poprzednim dziesięcioleciu. Paradoksalnie ożywiło to życie polityczne kraju, które przestało kon- centrować się jedynie na dychotomii: fujimoriści vs. opozycja. Garcia przeszedł do dru- giej tury wyborów, przegrał w niej jednak (47% do 53% głosów) z liderem opozycji an- tyfujimoristowskiej – Alejandro Toledo. Ten połowiczny sukces Garcii potwierdził hi- storycznie silną pozycję APRA w życiu politycznym Peru. Podczas wyborów w 2006 roku García obiecał wyborcom, że nie powtórzy błędów z przeszłości. Twierdził, że obecny kierunek polityki gospodarczej wymaga prospołecznej korekty, ale w żadnym wypadku takich posunięć, jak podczas jego pierw- szej kadencji. García prowadził także gwałtowną polemikę, za pośrednictwem mediów, z Chavezem, którego krytykował za mieszanie się w sprawy wewnętrzne Peru. I ta po- stawa została nagrodzona, gdyż w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał Ollan- tę Humalę i został ponownie prezydentem Peru, a jego ugrupowanie – APRA – po raz kolejny wykazało niezwykłą żywotność polityczną. Wskutek skandali prokurowanych przez działaczy apristowskich i błędów w prowadzeniu kampanii wyborczej, w 2011 roku APRA uzyskał zaledwie cztery miejsca w parlamencie. Alan García, zgodnie z konstytucją nie może ubiegać się już o reelekcję. Kolejną znaczącą postacią na peruwiańskiej scenie politycznej jest Alejandro Toledo, sprawujący urząd prezydenta w latach 2001-2006. Toledo zadebiutował w skali ogólnokrajowej już w 1995 roku kandydując w wyborach prezydenckich, popierany przez ugrupowania Perú Posible i Convergencia Democrática. Uzyskał 3,2% głosów w wyborach prezydenckich, a jego lista parlamentarna – 4,1%. Podobnie jak wcześniej Fujimori, uchodził za outsidera, niezwiązanego z tradycyjną kastą polityków. W 2000 roku, gdy Fujimori ubiegał się o kolejną, trzecią już kadencję, Toledo występował jako kandydat Perú Posible. Szybko stał się obiektem zainteresowania brukowców, gdyż nieoczekiwanie zyskiwał coraz większe poparcie w sondażach przedwyborczych. Sta- nowił pewne novum w peruwiańskiej historii politycznej. Jako osoba pochodzenia in- diańskiego, uosabiał sukces życiowy jednostki wydobywającej się z biedy i osiągającej zamożność. Studiował na Uniwersytecie Stanford w USA i pracował w Banku Świato- wym. Sprzyjające Fujimoriemu media oskarżały go o niemoralność, kłamstwa, popu- lizm i komunizm. Toledo odmówił udziału w drugiej turze wyborów, nie chcąc w ten sposób legitymizować procesu wyborczego, który uznał za niepraworządny, i przyjął radykalny kierunek walki politycznej, wzywając do mobilizacji sprzeciwu wobec ekipy sprawującej władzę. Zwolennicy Toledo, niespodziewanego lidera opozycji antyfujimo- rowskiej, zorganizowali w końcu lipca 2000 roku masowe demonstracje mające unie- możliwić (lub zakłócić) kolejną reelekcję Alberto Fujimoriego. Podczas manifestacji doszło do zamieszek i ofiar w ludziach.

22 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE

Po upadku fujimorizmu, podczas przyspieszonych wyborów w 2001 roku To- ledo prowadził kampanię pod neutralnym politycznie hasłem „Toledo – więcej pracy”. Główną zaletą kandydatury Toledo był jednak fakt, iż w 2000 roku to on został niespo- dziewanie liderem oporu społecznego przeciwko fujimorizmowi. Jeszcze kilka lat wcześniej program polityczny Alejandro Toledo zasadzał się jedynie na łagodnej kryty- ce autorytaryzmu Fujimoriego i aprobacie jego polityki gospodarczej. Jako prezydent w latach 2001-2006 prowadził politykę centrową, umiarkowaną, kontynuując w zasa- dzie neoliberalny kurs gospodarczy. Trzeba wziąć pod uwagę, że był to pierwszy demo- kratycznie wybrany szef rządu po upadku fujimorizmu, gdy Peruwiańczycy zostali zszokowani skalą ujawnionej korupcji stosowanej przez rządzących w latach 1990- 2000. Toledo kończył swe urzędowanie w 2006 roku jako polityk mało popularny, a je- go pozycję uważano za dość słabą. Nie na tyle jednak, by znów nie stanąć do wyścigu wyborczego podczas wyborów prezydenckich w 2011 roku. Uzyskał w nich 13% gło- sów, a wspierający go centrowy sojusz Peru Posible 21 miejsc w 130-osobowym Kon- gresie. Pewną rysę na politycznym wizerunku Toledo stanowią zarzuty o korupcję wo- bec osób powiązanych towarzysko lub rodzinnie z byłym prezydentem29. I wreszcie należy przyjrzeć się postaci Keiko Fujimori, córce byłego prezyden- ta, pełniącej wcześniej rolę pierwszej damy. Jej obecność na scenie politycznej świad- czy o żywotności fujimorizmu, który w specyficznej formie trwa, mimo że sam Alberto Fujimori przebywa w więzieniu. Jest także kolejnym dowodem na obecność w Latyno- ameryce zjawiska dziedziczenia ambicji i tradycji politycznych w obrębie rodziny. Kei- ko odniosła duży sukces przechodząc do drugiej tury wyborów w 2011 roku. Podczas kampanii wyborczej pojawiły się doniesienia, że w przypadku zwycięstwa Keiko Fu- jimori ułaskawiłaby swego ojca. Postrzegana była jako kandydatka bardziej sprzyjająca sektorowi businessu niż bardziej radykalny Ollanta Humala. Na liście Keiko, jako kan- dydat na wiceprezydenta, znalazł się Jaime Yoshiyama. Yoshiyama, inżynier i członek mniejszości japońskiej, miał zostać, według niektórych spekulacji, następcą Fujimorie- go, gdyby fujimorizm mógł trwać u władzy na początku XXI w. Na początku lat dzie- więćdziesiątych Yoshiyama był przewodniczącym konstytuanty, która uchwaliła nową, obowiązującą do dziś konstytucję Peru. Podczas wyborów samorządowych w 1995 roku został kandydatem strony rządowej w prestiżowych wyborach burmistrza Limy. Jego kandydatura miała też podwójny wymiar, polegający na zablokowaniu kariery politycz- nej , dotychczasowego alcalde najważniejszej dzielnicy Limy – Mira- flores, który także ubiegał się o fotel burmistrza stolicy. Fujimoriści liczyli się bowiem z tym, a wskazywały na to sondaże, że Andrade może stać się najważniejszym rywalem strony rządzącej w wyborach prezydenckich 2000 roku.

29 „Perú: expresidente Toledo, llamado a declarar en caso de corrupción”, BBC Mundo, 23 czerwca 2013 roku.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 23 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński

Ugrupowanie Fuerza Popular, wspierające Keiko, ma być platformą konsolida- cji fujimoristów w jednej, dobrze zinstytucjonalizowanej partii. Stanowi to pewien pa- radoks: Alberto Fujimori był przeciwnikiem partii politycznych, wolał liczyć na rozma- zane zaplecze poparcia, był przeciwnikiem „partiokracji”. Fuerza Popular uzyskała dru- gi rezultat w wyborach parlamentarnych (37 na 130 miejsc) i przeszła do opozycji wo- bec rządów Ollanta Humali. Prezydent Garcia przed wyborami w 2011 zwrócił uwagę, że poparcie dla fujimorisów rośnie wśród zmarginalizowanych30. Pedro Pablo Kuczynski należy do grona polityków doświadczonych, jego ka- riera polityczna sięga rządów prezydenta Fernando Belaúnde (1980-1985). Kuczynski został wtedy ministrem energetyki. Nie był osobą anonimową na arenie międzynarodo- wej, między innymi dzięki małżeństwu z Jane Casey, córką byłego dyrektora CIA – Williama Caseya. W gabinecie prezydenta Alejandro Toledo pełnił funkcję premiera rządu. Podczas wyborów prezydenckich w 2011 roku popierała go centrowa koalicja pod nazwą odbiegającą daleko od jej programu: Alianza por el Gran Cambio, czyli So- jusz na rzecz Wielkiej Zmiany. Kuczynski uzyskał trzecie miejsce w tych wyborach (16% głosów). Wspierająca go centroprawicowa koalicja, której trzonem są peruwiań- scy chadecy (Partido Popular Cristiano, Partia Ludowo-Chrześcijańska), otrzymała 12 miejsc w Kongresie. Warto dodać, że na czele PPC stoi Lourdes Flores, znacząca postać sceny poli- tycznej od upadku fujimorizmu. W 2001 roku sondaże dawały jej duże szanse na sukces w walce o fotel prezydencki z Alejandro Toledo. Jej kandydatura i blok polityczny (Unidad Nacional) liczyły się także podczas wyborów w 2006 roku. W 2011 roku sce- dowała swoje poparcie na Kuczynskiego. Na koniec należy wspomnieć o byłym burmistrzu Limy – Luisie Castañeda, który w latach 2001-2008 związany był z centro-prawicowym ugrupowaniem Unidad Nacional. W ostatnich wyborach popierała go Partia Solidarności Narodowej (Partido Solidaridad Nacional), która zdobyła 9 miejsc w parlamencie.

„Peruwiański paradoks” kultury politycznej

Peru przeżywa na początku XXI wieku, podobnie jak kilka krajów latynoame- rykańskich, dychotomiczne zjawisko, paradoks, polegający na powszechnym niezado- woleniu z polityki rządzących, mimo długotrwałej stabilizacji makroekonomicznej, spadku bezrobocia, ograniczeniu ubóstwa, rekordowej nadwyżki w bilansie handlu za- granicznego, wzrostu rezerw dewizowych, napływu inwestycji zagranicznych, wzrostu

30 García sobre las elecciones presidenciales del 2011: “El outsider será un aprista”, http://elco- mercio.pe/politica/389856/noticia-garcia-sobre-elecciones-presidenciales-2011-outsider-aprista.

24 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE wpływów z podatków. Dopiero w sierpniu 2013 roku ujawniono, że po raz pierwszy od dekady Peru będzie miało deficyt handlu zagranicznego sięgający 720 mln USD, a in- flacja z przewidywanych 2% zwiększy się do 2,6%31. Jak zatem owy paradoks wytłumaczyć? Ma on dwie strony: społeczno-gospo- darczą i polityczną. Po pierwsze, mimo rozwoju gospodarczego w Peru nadal występują silnie zakorzenione różnice w redystrybucji dochodu narodowego. Wskaźnik Giniego wyniósł w 2010 roku 0,4832. Nadal około 50% mieszkańców Peru żyje w warunkach biedy, choć zmniejsza się odsetek skrajnie ubogich. Mimo dobrych wskaźników makro- ekonomicznych, większość Peruwiańczyków nie odczuwa znaczącej poprawy jakości życia czy wzrostu dochodów. Prawie 50% ankietowanych twierdzi, że dochody nie wy- starczają na oszczędzanie, a prawie 10% ma duże trudności, aby dzięki nim przeżyć33. Natomiast stronę polityczną określają niedostatki peruwiańskiego systemu polityczne- go, a szczególnie poczucie wykluczenia z życia politycznego i braku reprezentatywno- ści interesów różnych grup społecznych w instytucjach państwa, z parlamentem włącz- nie. Zaufanie społeczne do instytucji i funkcjonariuszy państwa jest znikome. Szczegól- nym odium dotknięte są sądownictwo i parlament. Równie istotna jest utrata prestiżu i kompromitacja wielu osób pełniących w normalnych warunkach rolę autorytetów spo- łecznych, spowodowana przez działania ekipy fujimoristowskiej w latach dziewięćdzie- siątych. Tzw. vladivideos, rozpowszechniane przez wiele tygodni w momencie upadku fujimorizmu, pokazywały korupcję urzędników państwowych, polityków, dziennikarzy. Stosunkowo dużym zaufaniem cieszy się urząd obrońcy praw człowieka, utworzony na mocy konstytucji z 1993 roku oraz organy odpowiedzialne za procesy wyborcze, ale dopiero po upadku fujimorizmu (po 2000 roku). Stosunkowo wysokim stałym zaufa- niem społecznym cieszą się siły zbrojne i Kościół katolicki. Zaufanie do urzędu prezy- denta uzależnione jest od popularności prezydentów sprawujących funkcję głowy pań- stwa, podlega zatem zmienności w trakcie pełnionych przez nich kadencji. Mimo podobnej struktury etniczno-kulturowej, w przeciwieństwie do sąsied- niego Ekwadoru i Boliwii, w Peru nie powstała zunifikowana znacząca partia etniczna reprezentująca specyficzne interesy ludności indiańskiej. Jako jedną z przyczyn tego stanu wskazuje się antydemokratyczny kontekst lat dziewięćdziesiątych, gdy rząd Fu- jimoriego centralizował władzę państwową, doprowadzając do upadku znaczenia partii politycznych i ograniczając sferę działalności wszelkich ruchów społecznych, podczas

31 „Peru prevé déficit comercial y una mayor inflación para este año”, BBC Mundo, 28 sierpnia 2013, http://www.bbc.co.uk/mundo/ultimas_noticias/2013/08/130828_ultnot_cifras_economia- _peru_bd.shtml. 32 Gini index, http://datos.bancomundial.org/indicador/SI.POV.GINI. 33 Badania LAPOP z 2012 roku, źródło: http://www.vanderbilt.edu/lapop/peru.php.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 25 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński gdy w krajach ościennych rosły one w siłę34. Ograniczenia te tłumaczono zagrożeniem ze strony Sendero Luminoso, które najmocniej występowało właśnie na terenach za- mieszkanych przez autochtoniczną ludność Peru. Do konstytucji z 1993 roku włączono jedynie dwa spośród kilkunastu postulatów zgłaszanych przez indiańskie organizacje: uznano etniczne zróżnicowanie narodu peruwiańskiego i stosowanie prawa zwyczajo- wego, co już wcześniej i tak było legalne. Warto wspomnieć, że przed dekadą fujimorizmu, niezwykle silna peruwiańska lewica kierowała się klasową orientacją odrzucającą etniczne żądania i nawiązywała so- jusze z indiańskimi (chłopskimi) organizacjami w celu ich uzależnienia. Maoistowski Świetlisty Szlak (Sendero Luminoso) również odrzucał etniczny dyskurs, podkreślając klasowe, rewolucyjne znaczenie andyjskich chłopów. Niemniej, już Rewolucyjny Rząd Sił Zbrojnych (1968-1980) próbował kierować mobilizacją indiańskich mas. Włączono indiańsko-inkaskie symbole do konsolidacji reżimu politycznego, uznano quechua za język oficjalny, promowano dwujęzyczną edukację i uznano podmiotowość prawną in- diańskich (chłopskich) wspólnot35. Nie umniejszając znaczenia tych działań, jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku określenie Indianin (indio) niesie w Peru pejoratywne skojarzenia, oznaczające osobę niekulturalną, biedną, najniżej umiejscowioną w drabi- nie hierarchii społecznej. Olbrzymie zmiany w indiańskiej tożsamości autochtonicznej ludności Peru zrobiły jednak masowe migracje ze wsi (z Sierry) do miast, a przede wszystkim do Limy, począwszy od lat pięćdziesiątych XX wieku, nasilone w latach osiemdziesiątych wskutek wojny domowej. Andyjscy imigranci stopniowo stawali się w miastach nową warstwą, usiłującą zwiększyć swoje szanse społeczne poprzez ukrycie indiańskiej tożsamości. Po upadku fujimorizmu, andyjscy chłopi w większości udzielili poparcia Alejandro Toledo ubiegającemu się o fotel prezydenta w demokratycznych wyborach 2001 roku. Peruwiańską kulturę polityczną charakteryzuje silnie spersonalizowany sposób uprawiania polityki (co jest cechą większości państw latynoamerykańskich) i pragma- tyzm rządzących, pozbawiony silnego zabarwienia ideologicznego, czy choćby kohe- rentnego programu politycznego. Ta druga cecha odróżnia peruwiańską politykę od kil- ku sąsiadów Peru: w Ekwadorze i Boliwii polaryzacja ideologiczna, spór polityczny i mobilizacja społeczna są widomą oznaką życia politycznego, nie wspominając już o Wenezueli, rozdartej pomiędzy zwolenników boliwariańskiej rewolucji i przeciwni- ków projektu politycznego Hugo Chaveza. W Peru politycy posługują się radykalną re- toryką podczas kampanii wyborczych (jak np. Humala) by potem prowadzić politykę

34 D. Lee van Cott, From Movements to Parties in Latin America. The Evolution of Ethnic Politics, Cambridge 2005, s. 140. 35 Ibidem, s. 144.

26 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE pragmatyczną. Natomiast byli radykałowie (jak np. Garcia), po pewnym czasie stają się obrońcami polityki gospodarczej prowadzonej przez ich przeciwników. Jak już wspomniano, badania LAPOP (Latin American Public Opinion Project) z 2012 roku wskazują, iż Peru jest jednym z latynoamerykańskich krajów, w którym aprobata dla demokracji, systemu politycznego i stopień zaufania do instytucji politycz- nych są najniższe. Poważnym problemem pozostaje korupcja i status państwa prawne- go. Jak piszą autorzy badania: „nowością jest to, że choć nadal niskie, wskaźniki te wy- kazują oznaki poprawy”36. Niepokojące jest także, że Peruwiańczycy należą do społe- czeństw wykazujących największe obawy w kwestii bezpieczeństwa, przestępczości i zaufania interpersonalnego (w 2011 roku 72% mieszkańców Limy nie czuło się bez- piecznie w obrębie swojej dzielnicy, a w 43% rodzin, przynajmniej jeden z jej członków był ofiarą przestępstwa)37. Dostrzega się także przejawy nierówności społecznych zwią- zane z rasą czy też kolorem skóry, np. w odniesieniu do długości okresu skolaryzacji – osoby o „jaśniejszej karnacji” uczą się dłużej niż pozostałe38.

Podsumowanie

Jaki zatem maluje się obraz sceny politycznej Peru po upadku fujimorizmu? Mimo słabości systemu partyjnego i braku zaufania społecznego do instytucji politycz- nych, okazało się, że system polityczny państwa jest stabilny. Życie polityczne ulega szczególnej aktywizacji przede wszystkim w okresach wyborczych, a więc raz na pięć lat (wybory prezydenckie i parlamentarne przeprowadza się w tym samym terminie). Zachowane są wymogi pluralizmu politycznego. Podnoszone są głosy o konieczności przeprowadzenia reformy konstytucyjnej, czyli de facto zmiany konstytucji fujimori- stowskiej i powrotu do niektórych regulacji zawartych w Ustawie Zasadniczej z 1979 roku, szczególnie dotyczących struktury najważniejszych władz (między innymi przy- wrócenia Senatu). W listopadzie 2000 roku zmieniono art. 112 Konstytucji i zabroniono bezpośredniej reelekcji prezydenta po wygaśnięciu jego kadencji. Po upadku fujimorizmu, rezultaty wyborów powszechnych w Peru świadczą o tym, że peruwiańska scena polityczna zdominowana jest przez prosystemowe ugru- powania o charakterze centrowym (centrolewicowe i centroprawicowe). Nacjonalizm, propagowany przez entocaceristas, nie odgrywa większej roli politycznej. Nie kwestio- nuje się neoliberalnego modelu gospodarczego, mimo dostrzegania potrzeb jego mody-

36 Latin American Public Opinion Project, http://www.vanderbilt.edu/lapop/peru.php. 37 „Segundo gobierno aprista…”, op. cit. 38 Badania LAPOP wskazują, iż postrzeganie tego rodzaju dyskryminacji występuje w większym stopniu jedynie w Boliwii i Gwatemali.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 27 STUDIA – ESEJE Piotr Łaciński fikacji prospołecznej (bardziej podczas prezydentury Humali, najmniej podczas prezy- dentury Toledo). Należy docenić wysiłki państwa peruwiańskiego w dziedzinie przestrzegania praw człowieka i osądzenia winnych ich naruszania. Także dialog społeczny, być może nieco nadużywany dla partykularnych bądź krótkoterminowych interesów politycznych, jest niewątpliwie pozytywnym osiągnięciem obecnego systemu politycznego Peru39. W 2006 roku zastanawiałem się, w odniesieniu do okresu postfujimoristow- skiego, „czy głęboka frustracja społeczna, wynikająca z niezdolności elit politycznych do zaspokojenia różnych, często przeciwstawnych oczekiwań ludności, może przerodzić się w odrzucenie demokratycznych reguł życia politycznego w ogóle?”40. Nie można tego wykluczyć, ale biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania, trudno taką sytuację so- bie wyobrazić. Zbyt wielu Peruwiańczyków obawia się radykalizacji życia polityczne- go. Zbyt silna jest pamięć antysystemowych działań Sendero Luminoso, określanych dziś wprost jako terroryzm. Fujimorizm kojarzony jest negatywnie przede wszystkim z niespotykaną korupcją, manipulacją psychospołeczną i nadużywaniem władzy przez instytucje państwa i jego funkcjonariuszy. Autorytarne skrzywienie rządów w Peru jest jednak możliwe w przypadku załamania gospodarczego lub kryzysu społecznego na wielką skalę, który mógłby prowadzić do upadku państwa. W istocie plan rządzenia fu- jimoristów na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku miał temu właśnie zapobiec, co udało się osiągnąć. Potem jednak fujimoristowskie rządy przeistoczyły się w zawo- alowany reżim autorytarny o mafijnej strukturze. Praktyka rządzenia sprawujących wła- dzę w Peru po upadku fujimorizmu, jak również nastroje społeczne wskazują na to, iż taki sposób sprawowania władzy, przynajmniej w najbliższym czasie, nie może się po- wtórzyć.

Bibliografia

Alcántara Sáez Manuel, Sistemas políticos de América Latina, Volumen I. América del Sur, Madrid 2003. LAPOP z 2012 roku, źródło: http://www.vanderbilt.edu/lapop/peru.phpLinz Juan, Valenzuela Arturo (red.), The Failure of Presidencial Democracy, Baltimore 1994, vol. 1. Łaciński P., „Koncepcja i praktyka polityczna fujimorizmu – system polityczny Peru w latach 1990-2000”, Ameryka Łacińska, nr 3-4, 2004. Łaciński Piotr, „Peru między populizmem a liberalizmem. Koncepcja i praktyka polityczna velas- quizmu, aprizmu i fujimorizmu”, Warszawa 2006.

39 Por. Carlos Soria, „Los Cuatro Suyos no terminan en Arequipa”, w: Toledo: a un año de gobierno, Lima 2002, ss. 75-84. 40 P. Łaciński, Peru między…, op. cit., s. 259.

28 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 Peru: polityka i państwo dwadzieścia lat po uchwaleniu… STUDIA – ESEJE

Łaciński P., „Przejawy parlamentaryzacji systemów politycznych w Ameryce Łacińskiej”, w: Łaciński P. (red.), Latynoameryka u progu trzeciego stulecia niepodległości: przywództwo, idee i systemy polityczne, „Studia i analizy” Collegium Civitas, Warszawa 2011. Martínez-Gallardo Cecilia, „Inside the Cabinet: The Influence of Ministers in the Policymaking Process”, w: Scartascini Carlos, Stein Ernesto, Tommasi Mariano (red.), How Demo- cracy Works. Political Institutions, Actors, and Arenas in Latin American Policyma- king, Inter-American Development Bank, 2010. Mora Zevallos Daniel i inni, Las Fuerzas Armadas en la transición democrática en el Perú, Ins- tituto de Estudios Peruanos, Lima 2001. Paullier Juan, „Las razones detrás de la victoria de Ollanta Humala en Perú”, BBC Mundo, 6 czerwca 2011 roku. „Perú: baja la popularidad de Ollanta Humala:, BBC Mundo, 24 czerwca 2013 roku. „Peru: esposa de Ollanta Humala descarta lanzarse a la presidencia en 2016”, BBC Mundo, 5 lipca 2013 roku. „Perú: expresidente Toledo, llamado a declarar en caso de corrupción”, BBC Mundo, 23 czerwca 2013 roku. Rousseau Stéphanie, Women’s Citizenship in Peru. The Paradoxes of Neopopulism in Latin America, New York 2009. Sanborn Cynthia Ann, „El APRA en un contexto de cambio, 1968-1988”, w: Bonilla Heraclio, Drake Paul (red.), El APRA de la ideología a la praxis, Lima 1989. „Segundo gobierno aprista: cifras, vallas y fallas (Editorial)”, El Comercio, http://elcomer- cio.pe/politica/948838/noticia-editorial-segundo-gobierno-aprista-cifras-vallas-fallas. Shifter Michael, „Breakdown in the Andes”, Foreign Affairs, September/October 2004. Soria Carlos, „Los Cuatro Suyos no terminan en Arequipa”, w: Toledo: A un año de gobierno, Lima 2002. Thorndike Guillermo, La revolución imposible, EMISA, Lima 1988.

„Un lobby judio?”, Domingo, 9 czerwca 2002. Van Cott Donna, Lee From Movements to Parties in Latin America. The Evolution of Ethnic Politics, Cambridge 2005. VRAEM, źródło: http://regionpuno.gob.pe/descargas/planes/actualizacion-pdrc-2021/26-09-2012- CEPLAN-CAPACITA-2012/PEIT_VRAEM_2012_16_v11_5_mayo_2012%20BO- RRADOR.pdf.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 5-29 29 STUDIA – ESEJE

Maksymilian DROZDOWICZ*

RECEPCJA TWÓRCZOŚCI AUGUSTO ROA BASTOSA W KONTEKŚCIE POLSKIEGO BOOMU (NAWIĄZANIA I INTERPRETACJE) Reception of Augusto Roa Bastos’ Works in the Context of Polish Boom (References and Interpretations)

Streszczenie: Abstract: Artykuł przedstawia najważniejsze głosy krytyki This article presents the most important Hispanic hiszpańskojęzycznej i polskiej dotyczące najważ- and Polish voices of criticism concerning the niejszych bloków tematycznych w interpretacji most important thematic blocks in the interpreta- dzieła Augusto Roa Bastosa i przedstawia polską tion of works by Augusto Roa Bastos and pre- recepcję dzieła tego paragwajskiego pisarza. Ze- sents the Polish reception of the works by this stawia się w tekście opinie dotyczące tylko trzech Paraguayan author. Summarized in the text are książek przetłumaczonych na język polski: dwóch opinions concerning only the three books trans- powieści Syn człowieczy i Ja, Najwyższy oraz zbio- lated into Polish: two novels Son of Man, and ru Kurupí i inne opowiadania. Inną kwestią jest I, the Supreme, and the collection Kurupí and umieszczenie twórczości Augusto Roa Bastosa other tales. Another issue is to place the works w kontekście boomu oraz „nowej powieści latyno- of Augusto Roa Bastos and in the context of amerykańskiej”. Ważnymi tematami są przede boom as well as „new Latin-American novel”. wszystkim kwestia dwujęzyczności i dwukulturo- Important topics are first and foremost a matter wości w pisarstwie Roa Bastosa. Pisarstwo Roa of bilingualism and biculturalism in the writings Bastosa stanowi świadectwo o kulturze i domaga of Roa Bastos. The writings of Roa Bastos are się także sprawiedliwości społecznej, wpisując się a testimony about the culture and also a demand w tak zwany „społeczny realizm magiczny”. To for social justice, by typing in the so-called “so- szkic o Roa Bastosie jako nieco zapomnianym kla- cial magic realism”. This is a sketch about Roa syku literatury latynoamerykańskiej XX wieku, Bastos as a somewhat forgotten twentieth centu- z uwzględnieniem zwłaszcza najnowszych badań ry Latin American literature classic. i opracowań na gruncie polskim.

Słowa kluczowe: Augusto Roa Bastos, dwujęzycz- Keywords: Augusto Roa Bastos, bilingualism, ność, Guaraní, Ja, Najwyższy, Syn człowieczy, mit, Guaraní, I, the Supreme, Son of Man, myth, La- boom literatury latynoamerykańskiej, post-boom. tin American literature boom, post-boom.

* Dr Maksymilian Drozdowicz – adiunkt w Katedrze Romanistyki Uniwersytetu Ostrawskiego. Autor monografii Anarquistas y esclavos. Reminiscencias barrettianas en la literatura paraguaya (1940-1990), Ostravská Univerzita, Ostrawa 2013. Obecnie zajmuje się problematyką związaną z teologią wyzwolenia w twórczości Ernesto Cardenala.

30 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

1. Autor

Augusto Roa Bastos (1917-2005), w przekonaniu Ewy Łukaszyk i Niny Pluty najwybitniejszy pisarz Paragwaju1, należy do pokolenia tworzącego fundamenty litera- tury swego kraju. W Polsce ukazały się jedynie trzy książki tego autora: dwie powieści, Syn człowieczy (1972 i 1977) (Hijo de hombre, 1960) i Ja, Najwyższy (1982) (Yo el Su- premo, 1974) oraz zbiór krótkich form zatytułowany Kurupí i inne opowiadania (1984)2. Tytułowy utwór z Kurupí i innych opowiadań, „Kurupí”, wszedł do antologii Piętnaście opowiadań iberoamerykańskich, w wyborze Marii Kaniowej i z posłowiem Rajmunda Kalickiego, w przekładzie Zofii Chądzyńskiej, Janiny Z. Klawe, Andrzeja Nowaka, Andrzeja Sobol-Jurczykowskiego, Kaliny Wojciechowskej3. W języku hisz- pańskim znany jest, zamieszczony w pewnej antologii pod redakcją Grażyny Grudzińs- kiej, utwór „El ojo de la muerte”4. Oprócz samych dzieł pisarza paragwajskiego ukazały się także prace krytyczne, poświęcone jego roli w literaturze latynoamerykańskiej i pub- likowane w polskiej prasie. Nazwisko tego pisarza paragwajskiego figuruje w prze- tłumaczonych na język polski pracach krytycznych, do których należą między innymi studia Césara Fernándeza Moreno, Gordona Brothersona lub historie literatury autor- stwa Enrique A. Imberta czy Francisca Pacurariu5. Osobne miejsce zajmują polskie opracowania krytyczne oraz podręczniki. W tym miejscu należy wymienić zbiór szki- ców Jerzego Kühna i cytowany już podręcznik Ewy Łukaszyk i Niny Pluty. W tekście niniejszym6 omówione zostaną główne linie interpretacyjne jego dorobku według kry- tyki polskiej, rozpatrywanego w kontekście boomu latynoamerykańskiego, z którym się pojawił w Europie. Jak potwierdza José Vicente Pieró Barco, doskonale wiadomo, że Augusto Roa Bastos jest jedynym autorem, którego dzieła znane są poza granicami

1 E. Łukaszyk, Nina Pluta, Historia literatur iberoamerykańskich, Ossolineum, Wrocław 2010, s. 248. 2 A. Roa Bastos, Syn człowieczy, 1 wyd., przeł. Zygmunt Wojski, PAX, Warszawa 1972; tenże, Syn człowieczy, 2 wyd., przeł. Zygmunt Wojski, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1977; tenże, Ja, Najwyższy, przeł. Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1982; tenże, Kurupí i inne opowiadania, wybór i przekład Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1984. Pojawił się także fragment powieści Ja, Najwyższy zatytułowany „Spowiedź. Fragment powieści Yo el Supremo”, w przekładzie Andrzeja Tchórzewskiego (zob. bibliografia). 3 Wydawnictwo Literackie, Kraków 1976. 4 Literatura hispanoamericana. Antología, Wyd. UW, Warszawa 1982. 5 Cyt. za: M. Drozdowicz, „Literacki zapis mowy potocznej ludu paragwajskiego w polskich przekładach prozy Augusto Roa Bastosa”, w: J. Brzozowski, J. Konieczna-Twardzik, M. Filipowicz-Rudek (red.), Między oryginałem a przekładem, XII „Głos i dźwięk w przekładzie”, Księgarnia Akademicka, Kraków 2006, s. 87 i nn. 6 Artykuł ten powstał na podstawie fragmentu mojej niepublikowanej pracy doktorskiej Językowy obraz świata guaraní w polskich tłumaczeniach prozy Augusto Roa Bastosa (2007), napisanej pod kierunkiem dr. hab. Wojciecha Solińskiego.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 31 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz swego kraju7. Roa Bastos niezwykle precyzyjnie kreśli wizje i kojarzy liryczno-magicz- ny charakter z surowością i rzetelnością reportażu, bowiem jest nie tylko poetą i pisa- rzem, ale i dziennikarzem oraz scenarzystą filmowym8. Jako dziecko, Roa Bastos spędził pierwsze lata w Iturbe, wiosce we wschod- nim Paragwaju, mając intensywny kontakt z ludnością tubylczą. Chociaż jego ojciec zakazywał mu posługiwania się językiem guaraní, młody Augusto nauczył się go w co- dziennym kontakcie z rówieśnikami, z którymi dzielił swój wolny czas. Uczestnik woj- ny o Gran Chaco (1932-1935) i emigrant z roku 1947, większą część życia spędził na emigracji. Ukoronowaniem jego pozycji w kontekście kontynentalnym jest przyznanie mu Nagrody im. Cervantesa w 19899. Poświęcono wtedy na świecie temu pisarzowi sympozja, konferencje, zbiory esejów i szkiców, numery specjalne czasopism literac- kich. Jego bibliografia stała się bardziej dostępna i ciągle rośnie10. Jorge Enrique Adoum wskazuje, że Roa Bastos, obok Asturiasa, Carpentiera i Marechala, należy do grona odnowicieli prozy realistycznej, zdobywając sobie w ten sposób w świecie latynoskim miano autora humanizmu chrześcijańskiego i społecznego realizmu magicznego11. Jako twórca obdarzony misją, jest urodzonym poetą, który pi- sanie wierszy zamienił na zaangażowanie społeczne. Pozostaje nieco na uboczu głów- nego nurtu prozy latynoamerykańskiej, przynajmniej jeśli chodzi o popularność, ale warsztatowo znajduje się na równi z Garcíą Marquezem, Vargasem Llosą czy Fuente- sem, i wszedł do panteonu pisarzy XX wieku, jak zaznacza jeden z komentatorów Ga- zety Wyborczej12. Także Ewa Łukaszyk i Nina Pluta w swej nowej publikacji umiesz-

7 M. Drozdowicz, „Las conexiones literarias entre España y Paraguay”, w: Zdzisław Wąsik, Małgorzata Kolankowska (ed.), Del español al hispanismo: Docencia e investigación, Philologica Wratislaviensia: Studia Iberica et Latinoamericana, 1, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Filologicznej we Wrocławiu, Wrocław 2012, s. 99. 8 A. Nowak, „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Syn człowieczy, 2. wyd., op. cit., s. 285. 9 Jak twierdzi Literatura na Świecie pod koniec lat osiemdziesiątych, nagroda ta przyznawana miała być pisarzom posługującym się językiem hiszpańskim jako ukoronowanie ich twórczości, ale w rzeczywistości dostawali ją dotychczas tylko pisarze hiszpańscy. Zob. notatka w: Literatura na Świecie, 5/6 (1989), s. 631. 10 Szczególnie godne polecenia są: „Bibliografía de y sobre Augusto Roa Bastos”, w: Augusto Roa Bastos. Premio «Miguel de Cervantes» 1989, Editorial Anthropos/ Ministerio de Cultura, Barcelona 1990, ss. 125-135; „Bio-bibliografía de Augusto Roa Bastos”, Cuadernos Hispano- americanos, 493/494 (1991), ss. 331-359; Milda Rivarola (ed.), „Bibliografía de y sobre Augusto Roa Bastos”, w: Augusto Roa Bastos. Antología narrativa y poética. Documentación y estudios, presentación y selección de textos de Paco Tovar, Anthropos – Antologías Temáticas, 25 (1991), ss. 148-165. 11 Jorge Enrique Adoum, „Realizm innej rzeczywistości”, przeł. Małgorzata Jurewicz-Galińska, w: César Fernández Moreno (koord.), Ameryka Łacińska w swojej literaturze, przeł. zespół, t. I, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1979, s. 321. 12 Mirosław Banasiak, „Karaibski «Kandyd»”, Gazeta Wyborcza – Książki, 11, 266 (1994), s. 5.

32 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE czają tego pisarza wśród pisarzy zaliczanych do realizmu magicznego – obok prekurso- ra Asturiasa: Artura Uslara Pietriego, Gabriela Garcíę Marqueza13. Jednocześnie autor Ja, Najwyższego poszerza granice realizmu magicznego o element analizy władzy i au- torytaryzmu, jak uczynił to chociażby García Márquez czy Asturias, Aguilera-Malta, Carpentier, Vargas Llosa, Andahazi. Podstawowe dzieło Roa Bastosa o dylematach władzy to właśnie Ja, Najwyższy14. Adam Elbanowski dostrzega u Roa Bastosa pewne oddalenie od kanonów „re- alizmu magicznego” i lo real maravilloso oraz brak uniwersalizmu. Pisarz ten, w opinii krytyka, nie tylko nie pozostaje w cieniu boomu (jak Onetti, Bioy Casares, Scorza, Asturias, Alegría czy Arguedas), ale wymowne jest prawie całkowite pominięcie jego twórczości, podobnie jak prawie żadnym echem nie odbiły się w Polsce utwory Rulfo, Lezamy Limy, Sábato, Azueli czy Revueltasa. Roa Bastos znalazł się zatem, zdaniem Elbanowskiego, w doborowym towarzystwie wielkich niedocenionych, „którzy docze- kali się zaledwie kilku i to raczej ogólnych analiz”15. Zaistnienie na polskim gruncie polskiego przekładu Syna człowieczego, zdaniem Małgorzaty Gaszyńskiej-Magiery, przeczy jednak często powtarzanej tezie, że pisarze latynoamerykańscy nie mieli szans na zaistnienie na rodzimym kontynencie, o ile nie odnieśli sukcesu w Hiszpanii16. Inna grupa polskich recenzentów upatruje w powieściach Roa Bastosa formuły pisania historii poprzez pryzmat grup pokonanych, co staje się jednym z haseł post- boomu. Z tego powodu tego autora paragwajskiego zalicza się czasami do tej grupy (José Donoso, a na gruncie polskim Carlos Marrodán Casas i Elżbieta Skłodowska)17. Zdaniem Skłodowskiej, niektórzy pisarze boomu zaczęli eksperymentować w sposób śmiały, poszukując form bardziej pojemnych, nieograniczonych, stąd pojawiły się utwo- ry o ambicjach „dzieł totalnych”, takie jak: Palinuro de México Fernanda del Paso, Ter- ra nostra Carlosa Fuentesa, czy właśnie Ja, Najwyższy Roa Bastosa, a dyskurs tego trendu zbudowany został na wydawniczej bazie boomu i w nieustannym dialogu z jego założeniami18.

13 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 364. 14 Ibidem, ss. 400-401. 15 Adam Elbanowski, „Odkrywanie Ameryki. Literatura iberoamerykańska w przekładach”, Literatura na Świecie, 12 (1975), s. 302. 16 Małgorzata Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów literatury iberoamerykańskiej w Polsce w latach 1945-2005 z perspektywy komunikacji międzykulturowej, Wyd. UJ, Kraków 2011, s. 51. 17 Według José Donoso, Roa Bastos należy do trzonu boomu w jego podgrupie „wielkich i doce- nionych w różnym stopniu” (zob. J. Donoso, Moja osobista historia boomu, przeł. E. Komarnic- ka, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1977, s. 99). Dla Skłodowskiej post-boom, czyli post-ma- condistas, to etap, gdy podejmowana jest tematyka będąca kombinacją „tradycji i zdrady”, dzie- dzictwa i innowacji. Odsyłam do: E. Skłodowska, „Ardiente paciencia y La casa de los espíritus: traición y tradición en el discurso del post-boom”, Estudios Latinoamericanos, 13 (1990), s. 316. 18 E. Skłodowska, „Ardiente paciencia..., op. cit., ss. 319 i nn.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 33 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Wzorem innych pisarzy latynoamerykańskich, Roa Bastos wskazuje na eksplo- atację Indian, którzy są prawowitymi właścicielami ziem, cierpią i umierają za swoje te- rytoria wolności. Umieszczany często w nurcie neoindygenistycznym, pisarz zbliża się w pewnych aspektach do innych twórców tego nurtu, José Maríi Arguedasa i Juana Rul- fo. Odchodzi jednak od czystego realizmu, mnożąc głosy i subiektywne rodzaje narra- cji, zderzając wizje wydarzeń i odwołując się do myślenia mitycznego, przez kopiowa- nie myślenia indiańskie19. Tak samo jak Juan Rulfo czy Ciro Alegría, Roa opisuje świat indiańskiego chłopa, jeszcze mocno osadzony w pewnej tradycji magicznej i przeciw- stawiony miastu. Jest to świat z wciąż żywą kulturą prekolumbijską. To zainteresowanie Roa Bastosa kulturą Guaranów wychodzi naprzeciw ogólnemu rozwojowi wiedzy o kulturach indiańskich, szczególnie ponownemu odkryciu i ocenie indiańskich tekstów literackich20. W kontekście „indiańskości” paragwajskiego pisarza, znany w Polsce kry- tyk Gordon Brotherson przedstawia swe stanowisko, widząc wiele podobieństw między autorem Ja, Najwyższego a José Maríą Arguedasem. Obaj pisarze latynoamerykańscy wykazali znacznie więcej zainteresowania obecnym problemem Indian z ich żywą tra- dycją ustną i pisaną i przeobrażeniem indiańskich mitów. Niewątpliwie dzielą oni z Asturiasem oczarowanie „klasyczną” literaturą indiańską: pod tym względem dawna liturgia Guarani i prekolumbijscy Keczua są dla Roa Bastosa i Arguedasa tym, czym stare księgi Majów dla Gwatemalczyka. Niemniej obaj ci pisarze o wiele bardziej starali się podkreślić znaczenie tych tekstów w świecie obecnym21. Stosunkowo mało znany jest etap poetycki tego pisarza, od młodości tworzą- cego teksty klasycyzujące, wzorowane na Złotym Wieku hiszpańskim i twórczości Fe- derica Garrcíi Lorki. Andrzej Nowak, przedstawiając literacką sylwetkę pisarza w „Po- słowiu” do Syna człowieczego, przypomina, że Roa Bastos jest nie tylko prozaikiem, ale także poetą i dziennikarzem22. Także inny autor podaje, że pisywał on sonety, eglogi oraz klasycyzujące madrygały, stosujące się z łatwością do XVI i XVII-wiecznej hisz- pańszczyzny, naśladując Garcilasa czy Argensolę23. Artysta w latach czterdziestych na- leżał do znanej grupy poetyckiej Vy’á raity (co oznacza w guaraní: „gniazdo radości”), współtworząc ją między innymi z Josefiną Plá, Héribem Camposem Cerverą i innymi poetami24. Jako twórca reprezentujący tradycyjną poetykę, Roa Bastos opublikował tom

19 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., ss. 242-243, 364. 20 Jerzy Kühn, Ojcowie i ojcobójcy. Szkice o literaturze Ameryki hiszpańskiej, Czytelnik, Warszawa 1984, s. 36. 21 Gordon Brotherson, W granicach samotności. Nowa powieść Ameryki Łacińskiej, przeł. Kalina Wojciechowska, Czytelnik, Warszawa 1977, ss. 50-51. 22 Andrzej Nowak, „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Syn człowieczy, 2. wyd., op. cit., ss. 285- 286. 23 Cyt. w: M. Drozdowicz, „Las conexiones...”, op. cit., ss. 97-98. 24 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 315.

34 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE wierszy El naranjal ardiente25. W 1949 roku porzucił poezję na rzecz prozy. Jednakże pozostał poetą a w jego prozie wyczuwa się pewną poetyckość. Hugo Rodríguez-Alcalá nawet dostrzega frazeologię i główne motywy poezji Lorki chociażby w Ja, Najwyż- szym. W latach czterdziestych Roa Bastos napisał bardzo przypominającą teksty Lorki, sztukę teatralną zatytułowaną El niño del rocío, a w pierwszym tomie opowiadań, El trueno entre las hojas (1953), pojawia się tekst zatytułowany Carpincheros, gdzie uka- zane są postaci bardzo podobne do tych występujących u Lorki – łowcy kapibar, którzy nazywani są wręcz „wodnymi Cyganami”26. W roku 1998 zasłużone wydawnictwo El Lector w Asunción rozpoczęło wydawanie wielotomowego zbioru całego piśmiennic- twa Paragwaju La Gran Enciclopedia de la Cultura Paraguaya, a pierwszym tomem jednej z serii Grandes poetas paraguayos były właśnie Poesías reunidas (Poezje zebra- ne) Augusto Roa Bastosa27.

2. Interpretacje

Zarysowane już kwestie stanowią jakby wprowadzenie do innych, bardziej szczegółowych rozważań. W światowej krytyce twórczości Roa Bastosa wyróżnić moż- na ujęcie ogólne, jak i szczegółowe, dotyczące analizy poszczególnych utworów. Za- gadnienia dotyczące interpretacji ogólnej Augusto Roa Bastosa można podzielić na trzy bloki tematyczne: obraz Paragwaju, język bohaterów i przemoc. W kolejnych partiach materiału zostanie omówiona także mityczność i religijność ludowa. Roa Bastos, nie- odrodny syn swej ojczyzny, spadkobierca Rafaela Barretta poprzez tworzenie dzieł po- dejmujących temat tzw. „bólu paragwajskiego”28, jak w soczewce skupia w swym pi- sarstwie nie tylko przeżycia osobiste, ale stara się udowodnić istnienie ciągłości między dominującą w czasach przedkolumbijskich starą kulturą guaraní a obecnymi chłopami w Paragwaju. Na recepcję dzieła pisarza z Paragwaju mogła mieć wpływ osoba tłuma- czy i ich kompetencje, życie i publiczność literacka oraz horyzont oczekiwań. Tak jak w przypadku wielu książek tłumaczonych na język polski, czytelnik prozy Roa Bastosa

25 Rzadko wspomina się o poetyckim debiucie Roa Bastosa – książce El ruiseñor de la aurora y otros poemas (Asunción 1942). Na jego twórczość poetycką składają się także następne tomy poezji: El naranjal ardiente. Poemas del destierro (Asunción [1960] 1983), Silenciario (Madrid 1983) i Poesías reunidas (Asunción 1995). 26 W: M. Drozdowicz, „Las conexiones...”, op. cit., s. 98. Skłodowska oraz Łukaszyk i Pluta podają nazwę polską zbioru opowiadań El trueno entre las hojas (Buenos Aires 1953) jako Grzmot wśród liści (Elżbieta Skłodowska, „Powieść południowoamerykańska i ludzie bez historii”, Życie Literackie, 32 (1984), ss. 511-512; E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 248). 27 M. Drozdowicz, „Niezwykłe życie i świetna twórczość Josefiny Plá”, Odra, 3 (2002), s. 62. 28 M. Drozdowicz, „Las conexiones...”, op. cit., s. 101.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 35 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz uruchamia posiadaną wiedzę o Paragwaju, mniej lub bardziej świadomie wypełniając „luki informacyjne” pozostawione w tekście przez nadawcę29. Jednakże biorąc pod uwagę ogólną tendencję w polskich tekstach krytycznych dotyczących prozy iberoame- rykańskiej, w tekstach Roa Bastosa dostrzega się przede wszystkim tzw. „egzotykę” i pisze się o nich bardzo ogólnikowo30.

2.1. Opis kraju

Rzeczywistość Paragwaju jest u Roa Bastosa zaledwie umowna. Oprócz udo- kumentowanych miejsc i odniesień historycznych, mamy do czynienia z fikcją, która wielokrotnie dla polskiego czytelnika jest tożsama ze stereotypem. W utworach para- gwajskiego prozaika nie chodzi tyle o ukrycie elementów o inspiracji realistycznej, ile o nieaktualność paktu mimetycznego w obliczu zapotrzebowania na wytworzenie obra- zu takiej rzeczywistości, która zgodna byłaby z odpowiednim projektem literackim. Pi- sarz, przez wieloletnie i przymusowe oddalenie od ojczyzny, „zachowuje głęboko w sercu wszystkie jej krajobrazy, wszystkie sprawy i wizerunki zamieszkujących ją lu- dzi”31. Książki Roa Bastosa, według Skłodowskiej, pozornie tylko kultywują mit Ame- ryki magicznej, ale ich oddziaływanie na polskiego czytelnika jest na tyle silne, że „zdołały one pogłębić kanon realizmu magicznego (…) dzięki zastosowaniu optyki z obrzeży kultury i historii”32. Roa Bastos bywa określany jako eksperymentator, który wprowadza do swych dzieł tematy nawiązujące do tendencji dziewiętnastowiecznych, czego przykładem mo- że być opis wojny o Chaco (1932-1935) czy leśnych przygód uciekinierów z plantacji yerba mate w Synu człowieczym. Jeśli jednak mówić o Roa Bastosie jako realiście, to należy pamiętać, że jego realizm cechuje się szczególnego typu poetyckością, na co już wcześniej zwróciła uwagę chociażby Jean Franco33 i inni, wspomniani wyżej autorzy. Luis María Ferrer Agüero dostrzega zaś w technice pisarskiej Roa Bastosa pokrewień- stwa z Faulknerem, zwłaszcza w kwestii dygresji temporalnych34. Polski przekład pierwszej powieści wielkiego Paragwajczyka nieoczekiwanie w oczach krytyki zaczął

29 Por. M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 23. 30 Ibidem, ss. 136 i 164. 31 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 127. 32 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 513. 33 Jean Franco, Historia de la literatura hispanoamericana a partir de la independencia, Ariel, Barcelona 1999, ss. 311-315. 34 Zob. w: M. Drozdowicz, „La imagen del Paraguay en las traducciones polacas de la prosa de Augusto Roa Bastos y en su poesía en castellano”, w: L. Franco Cercós García, C. J. Molina Rivero, A. de Ceballos Escalera-Gila (coord.), Congreso Internacional «Retos del Hispanismo en la Europa Central y del Este», Cracovia 14-15 de octubre de 2005, Palafox & Pezuela, Madrid 2007, s. 828.

36 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE spełniać rolę przewodnika po kulturze Paragwaju, a tacy autorzy, jak np. Jerzy Mazur wskazywali, że opisuje on realia tego kraju w okresie dyktatury Stroessnera35. Wzorem wielu pisarzy latynoamerykańskich, Roa Bastos traktuje swoją ojczy- znę jako „ziemię nieszczęścia”, a przyczyny tego stanu rzeczy jest mu trudno wymienić od razu, więc woli opisywać wyobrażoną rzeczywistość paragwajską z wymownym na- turalizmem. Ciągłe „powroty” pisarza do Itapé i Manorásą potrzebą psychiczną i swo- istą terapią. Pisarz paragwajski stosuje technikę udziwnienia krajobrazu, podążając za teorią gatunku fantastycznego Tzvetana Todorova czy też Zygmunta Freuda, kiedy na przykład pośrodku wioski Manorá umieszcza dom w stylu japońskim zaprojektowany przez Ottavio Dorię dla głównej bohaterki Lágrimy González. W ten sposób miejsco- wość ta jawi się jako drugie Macondo36. W twórczości Roa Bastosa-emigranta jest pre- zentowana pewna utopijna reprezentacja narodu i Innego. Teksty Roa Bastosa czasem projektują utopię paragwajską (np. w powieści Madama Sui, 1995). Autor włącza aspekt fantastyki, problematyzującej założone z góry tożsamościowe cechy narodu37. W tym, co odnosi się do podejścia do cech etnicznych, Roa Bastos znajduje się pomię- dzy Garcíą Marquezem i Aną Maríą Shua38. W podsumowaniu Muñoz twierdzi, że po- wieść Madama Sui jest stosunkowo mało dokładna w portretowaniu kobiecości i tego, co etniczne, ale wchodzi jednak w grę z ustalonymi stereotypami literatury Zachodu39.

2.2. Język

Od początku swej twórczości Roa Bastos stoi przed nie lada problemem lite- rackim: z jednej strony musi poszukiwać wyrażeń najodpowiedniejszych i najbardziej związanych z opisywaną rzeczywistością, a z drugiej ma na uwadze realny krąg czytel- ników, do których się zwraca. Zatem: jego twórczość jest głęboko związana z Paragwajem, krajem (…), gdzie tylko 8% lud- ności mówi po hiszpańsku, a reszta jest albo dwujęzyczna, al.bo posługuje się będącym w tym kraju drugim językiem oficjalnym guarani. Twórczość tego pisarza jest przenik- nięta świadomością, że będąc pisarzem paragwajskim tworzy w języku hiszpańskim, języku mniejszości. Stąd charakterystyczne dla języka jego prozy przenikanie się skład- ni, liczne zapożyczenia40.

35 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 125. 36 J. I. Muñoz, „Orientalismos fantásticos e insularidades japonesas en Madama Sui de Augusto Roa Bastos y Gaijin de Maximiliano Matayoshi, Zagadnienia Rodzajów Literackich, 52, 1/2 (2009), ss. 137-138. 37 Ibidem, s. 147. 38 Ibidem, s. 134. 39 Ibidem, ss. 139, 140, 145. 40 A. N., „Augusto Roa Bastos. Od tłumacza”, Literatura, 5 (1984), s. 49.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 37 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Powieściopisarz stał przed dylematem, w którym języku pisać, ponieważ gu- aní jest językiem mówionym. Paragwajczycy borykają się do dzisiaj z trudnościami wynikłymi z braku systematyzacji gramatycznej tego języka41. W dziełach Roa Bastosa guaraní jest używany i tłumaczony na sposób poetycki, ale też czasami ekwiwalenty w castellano wyposażone są w komentarze metalingwistyczne. O dwóch językach para- gwajskich, tworzących trzeci, zwany jopará, mówią tacy badacze, jak na przykład Bar- tomeu Melià. W jednej ze swych wypowiedzi pisarz stwierdza, że kultura paragwajska ma inny komponent, a jest nim dominujący na terenach wiejskich przekaz ustny (oralidad). Pierwsze wiersze Roa Bastosa pisane były także w guaraní, a niektóre mieszały oba ję- zyki paragwajskie. Wyjątkowość tego autora pod względem stylistycznym polega jed- nak na tym, że jako pierwszy spośród znaczących prozaików latynoamerykańskich zajął się ukazywaniem języka hiszpańskiego „zguaranizowanego”, charakterystycznego dla przeciętnego Paragwajczyka. Odtwarza mityczne myślenie paragwajskiego wieśniaka- analfabety, a kiedy zaś autor użycza mu głosu, usiłuje oddać jego widzenie świata. Łu- kaszyk i Pluta charakteryzują Roa Bastosa jako tego, który przedstawia świat Indian Guarani z zastosowaniem rozwiązań narracyjnych nawiązujących do antropologicznych i religijnych źródeł ich kultury. Mit w rozumieniu tego prozaika staje się fabułą o cha- rakterze sakralnym, która porządkuje językowo doświadczenia pokoleń. Obserwuje się „guaranizację” prozy przez Roa Bastosa, która jednocześnie poddana jest indiańskiej konceptualizacji świata. Tematykę indygenistyczną Roa Bastos przetwarza poprzez filtr języka, który oddaje indiańskie widzenie rzeczywistości. Opis życia wieśniaków nasy- cony zostaje u niego specyficzną symboliką, w której animizm kultury Guaraní może mieszać się z chrześcijaństwem. I tak na przykład „koliber może być interpretowany ja- ko Duch Święty”42. Jerzy Kühn napisze: „Roa Bastos wniesie do hiszpańskiego tok wypowiedzi i system myślowy języka guaraní”43. Właśnie ów synkretyzm kulturowy decyduje o wybitnych walorach i liryzmie prozy tego pisarza44. Zgodnie z wielokrotnymi zapew- nieniami Roa Bastosa, w Paragwaju język guaraní jest uważany za „prawdziwy”, to znaczy nadaje on smak tysiącletniej kulturze paragwajskiej, w przeważającej formie

41 „Dwie dekady po ustanowieniu guaraní językiem oficjalnym kraju nie opracowano jeszcze jego ortografii, gramatyki, brak też oficjalnego słownika” (A. Kaganiec-Kamieńska, „Zarys problema- tyki języków indiańskich w Ameryce Łacińskiej”, Ameryka Łacińska, 1 (79), 2013, s. 14). Więcej zob. B. Melià, El guaraní conquistado y reducido. Ensayos de etnohistoria, Centro de Estudios Antropológicos de la Universidad Católica, Asunción 1997 oraz tenże, Una nación – dos cultu- ras, CEPAG, Paraguay 1997. 42 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., ss. 248-249. 43 J. Kühn, Ojcowie i ojcobójcy..., op. cit., ss. 35-36. 44 A. N., „Augusto Roa Bastos. Od tłumacza”, op. cit., s. 3.

38 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE ustnej, ale zderza się z kulturą elit, która wyobcowuje tych, którzy nie sprawują władzy lub przynajmniej jej nie wspierają. Stąd też inni mówią cicho, szeptem, jak czynili to starcy z opowiadania „Kurupí”. Język guaraní, najczęściej używany w zaciszu domo- wym, jest często lekceważony przez władze. Uzasadnione jest zatem jego wymawianie szeptem albo milczenie bohaterów (patrz: Cristóbal Jara z Syna człowieczego). Znana jest opinia, że w ogólnym zarysie ludzie biedni, prości, przedstawiani są przez Roa Bastosa w korzystnym świetle, zaś bogaci, politycy i wojskowi zostają wypo- sażeni w cechy negatywne45. O literaturze Roa Bastosa powie się wręcz, że jest zaanga- żowana do szpiku kości w przeznaczenie człowieka46, wskazując jednoznacznie na nie- obojętność pisarza na sprawy społeczne. Oprócz postaci sportretowanych realistycznie, jak wieśniacy paragwajscy, w pewnych tekstach, zwłaszcza w Ja, Najwyższym, mamy do czynienia z postacią jako wielopoziomowym konstruktem zbudowanym z cudzych sądów i fragmentów tekstów. Jest nią, oczywiście, sam Najwyższy Dyktator – literackie przetworzenie historycznego przywódcy Paragwaju, Gaspara Rodrigueza de Francia. W omówionej pokrótce przez Łukaszyk i Plutę powieści Vigilia del Almirante (1992), Kolumb sportretowany wieloaspektowo jest postacią fantasmagoryczną, wzorowaną na ludzkim bohaterze jednej z późnych powieści Aleja Carpentiera Harfa i cień47. W powieści Madama Sui (1996) z kolei istnieje postać o charakterze alego- rycznym, w której ważną rolę odgrywają pewne strategie narracyjne kwestionujące po- jęcie narodu. Postać eponimiczna Sui jawi się jako symbol całego narodu paragwajskie- go. W tej bohaterce jest niemożliwym do uchwycenia podział na to, co reprezentuje ona na poziomie społecznym i w swym prywatnym życiu. W niej zlewa się w jedno podział na to, co indywidualne z tym, co zbiorowe. O niej można mówić jako o alegorii naro- dowej, będącej wynikiem studiów nad feminizmem i zagadnieniami etnicznymi. W kontekście hispanoamerykańskim badacz dostrzega pewną prefigurację Sui w posta- ciach z Rzeczy o mych smutnych dziwkach Garcíi Marqueza48.

3. Historia przemocy

Argumentu dla uwydatnienia problematyki przemocy dostarcza publicysta Ga- zety Wyborczej:

Ameryka Łacińska rodziła wojskowych tyranów równie łatwo jak wybitnych pisarzy. Świat uciemiężony, nie przedstawiony, który w połowie lat dziewięćdziesiątych opisy-

45 M. Drozdowicz, „Literacki zapis...”, op. cit., s. 89. 46 Cytowana przez M. Sánchez Ragueirę wypowiedź Roa Bastosa w: M. Drozdowicz, ,,Literacki zapis...”, op. cit., s. 89. 47 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 483. 48 J. I. Muñoz, „Orientalismos…”, op. cit., ss. 133-134.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 39 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

wali w naszym wesołym realsocjalistycznym baraku Adam Zagajewski i Julian Korn- hauser, po drugiej stronie Atlantyku, w jego znacznie okrutniejszej wersji prawicowych militarnych tyranii, opowiadali wielcy prozaicy: Augusto Roa Bastos, Miguel Ángel Asturias, Mario Vargas Llosa, Alejo Carpentier, Gabriel Garcia Márquez49. Roa Bastos tak naprawdę nie opowiada historii, ale historyczne wydarzenia po- jawiają się u niego głównie na kartach obu spolszczonych powieści jakby na marginesie w formie wspomnień, aluzji. Jednak należy zauważyć, że „owa marginalność to tylko pozór, bo tak naprawdę właśnie historia jest obsesją tego pisarza”, który przebywał i pi- sał na emigracji. W wizjach Roa Bastosa, trwanie kultury i narodu odbywa się z dala od spektakularnych zwycięstw, a więc jest intrahistorią w ujęciu Unamuno. Łukaszyk i Pluta sugerują, że Roa Bastos stwarza Itapé jako „(...) mikroświat, w którym skupiają się problemy regionu, takie jak kataklizmy wojenne i naturalne oraz dyskryminująca In- dian polityka rządu, polegająca m.in. na narzucaniu przymusowych prac i wcielaniu do wojska”50. Na kartach utworów Roa Bastosa szczególnie często występują dwie grupy społeczne: żołnierze i duchowni, a to dowodzić może, że kraj opisywany pod takim ką- tem może być interpretowany jako państwo o dyktatorsko-wojskowym, czy nawet reli- gijnym charakterze. Odwołania do dyktatury Alfredo Stroessnera są tutaj jak najbardziej uzasadnione i wokół postaci tego przywódcy powinna skupić się wiarygodna analiza świata przedstawionego prozy Paragwajczyka. Jedna z postaci, główna bohaterka po- wieści Madama Sui, przyjmuje za swój wzorzec postępowania samą Elisę Lynch, ko- chankę marszałka Francisco Solano Lopeza, oraz Evitę Perón, a ukoronowanie Sui na najpiękniejszą kobietę Paragwaju potwierdza jej wartość jako symbolu całego narodu. Jej sytuacja życiowa zostaje bezpośrednio związana z całą historią paragwajską, a to za przyczyną „Wielkiego Człowieka”, dyktatora będącego domniemanym cieniem Alfredo Stroessnera51.

4. Polska recepcja dzieł

Obecność na polskim gruncie twórczości Augusto Roa Bastosa była możliwa dzięki szerszemu zjawisku, jakim był boom, a zwłaszcza jego apogeum, przypadające na lata siedemdziesiąte. Dzieła Roa Bastosa w Polsce otrzymywały najczęściej miano li- teratury spowitej w mit i egzotykę i nawet w kwestiach formy i stylu dostrzega się pew- ne krzywdzące uogólnienia. Niekiedy polscy krytycy próbują posługiwać się niezbyt ja-

49 M. Stasiński, „Yoani pyta: dlaczego?, Gazeta Wyborcza, 24 maja 2013, http://wyborcza.pl/- magazyn /1,132519,13976536,Yoani_pyta_dlaczego_.html (data dostępu: 25.10.2013). 50 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 248. 51 J. I. Muñoz, „Orientalismos…”, op. cit., s. 130.

40 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE sną kategorią „iberoamerykańskości” i tak, według Borkowskiej, Syn człowieczy miał być bardziej iberoamerykański od Ja, Najwyższego, jak również od opowiadań z tomu Kurupí52. Roa Bastos jest autorem wielu wybitnych dzieł, w tym utworów poetyckich, dłuższych i krótszych utworów prozą, czekających na spopularyzowanie53. W porówna- niu z innymi pisarzami Ameryki Łacińskiej, twórca ten zawsze był odbierany z większą rezerwą, a czasem wręcz pomijany. Małgorzata Gaszyńska-Magiera54 przypomina waż- ne studia poświęcone analizie polskiego boomu, w których zaznaczono niekiedy, mię- dzy innymi, obecność tekstów Paragwajczyka55. Krakowska badaczka zaznacza, że kry- tycy i teoretycy polscy zajmujący się prozą iberoamerykańską nie wypracowali żadnych oryginalnych narzędzi badawczych pozwalających na spojrzenie na tę prozę z polskiej perspektywy i zmuszeni zostali do posługiwania się metodami zapożyczonymi od kry- tyki hiszpańskojęzycznej. Jednak zaskakiwać powinno, twierdzi autorka, że w latach siedemdziesiątych nawet nie próbowano odwołać się do osiągnięć tzw. polskiej szkoły komunikacji literackiej, której reprezentantami byli Stefan Żółkiewski, Janusz Sławiń- ski, Janusz Lalewicz, Janusz Ankudowicz czy Maryla Hopfinger56. Ponadto skala re- cepcji literatury latynoamerykańskiej w danym kraju w dużym stopniu zależy od tego, czy istnieje tradycja związków kulturalnych i literackich z Ameryką Łacińską, jak ma to miejsce na przykład w Hiszpanii, a co w znikomym stopniu możemy stwierdzić na gruncie polskim57. W latach osiemdziesiątych, gdy wydania pozycji literatury boomu

52 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 165, powołując się na recenzję Elżbiety Borkowskiej w Nowych Książach, 4 (1985), s. 77. 53 C. Marrodán Casas, „Literatury iberoamerykańskie”, Rocznik Literacki (1976), s. 6. 54 W przytaczanym studium: M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów.... op. cit. 55 Należy wymienić za autorką (głównie ze stron 12-13) następujące pozycje: M. Adamczyk (red.), Percepción y recepción. Polonia – La Península Ibérica – Latinoamérica, Cátedra de Estudios Ibéricos UW, Warszawa 1994; E. Milewska i inni, La presencia de la literatura lati- noamericana en Polonia, Estudios y Memorias, 5, CESLA UW, Warszawa 1992; T. Pindel, Zjawy, szaleństwa i śmierć. Fantastyka i realizm magiczny w literaturze hispanoamerykańskiej, Universitas, Kraków 2004; J. Biedemann i inni (red.), Realizm magiczny. Teoria i realizacje artystyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2007; K. Mroczkowska-Brandt, Przeczucia innego porządku. Mapa realizmu magicznego w literaturze światowej XX i XXI wieku, Wydawnictwo UJ, Kraków 2009; E. Nawrocka, Opowieści o raju utraconym: przemiany topiki Raju w hispanoamerykańskiej powieści o selwie, Wyd. UJ, Kraków 2010; a także encyklopedię Literatura świata: literatury narodowe, twórcy i dzieła, prądy i kierunki, PWN, Warszawa 2007. Najpełniejszym opracowaniem, przed ukazaniem się studium Gaszyńkiej-Magiery, była praca E. Skłodowskiej, „La literatura hispanoamericana en la crítica literaria polaca”, w: M. Adamczyk (ed.), Percepción y recepción. Polonia – La Península Ibérica – Latinoamérica, Cátedra de Estudios Ibéricos, UW, Warszawa 1994 (w: M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 48). 56 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., ss. 13-14. 57 Ibidem, s. 53.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 41 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz uzyskały już charakter epigoński, redaktorzy próbowali jeszcze ratować sytuację, wyda- jąc dzieła autorów o znanych nazwiskach. Do nich, oprócz takich sław jak Fuentes, Do- noso, García Márquez, czy Lezama Lima, należał także Roa Bastos58. Obiektywnie rzecz ujmując, recepcja Augusto Roa Bastosa w Polsce może zo- stać podzielona na dwa etapy: czas PRL i ten późniejszy, gdy autorzy mieli możność korzystania z szerszej literatury przedmiotu. Wskazuje się na dominującą linię interpre- tacyjną, jaką stała się wykładnia społeczno-polityczna, odpowiadająca ówczesnemu za- potrzebowaniu władz PRL: Paragwaj prozy Roa Bastosa to kraj dyktatury Gaspara de Francii, pełen nierówności społecznej i wyzysku, a najważniejsze postaci głoszą socja- lizm utopijny zakorzeniony w tradycyjnej mitologii. W świetle dostępnych mi źródeł czasopiśmienniczych w odniesieniu do całokształtu twórczości tego pisarza, a nie tylko w odniesieniu do konkretnych dzieł, w polskiej recepcji teksty Roa Bastosa opisują przede wszystkim ginącą kulturę guaraní i stanowią przykład prozy realizmu magiczne- go, zaś styl pisarza przesiąknięty jest językiem guaraní (po 4 opinie). Nieco mniej popu- larnym zagadnieniem w recenzjach była dyktatura jako główny temat pisarstwa Roa Bastosa, a także styl Roa Bastosa – zdaniem recenzentów zawikłany (po 3 opinie). Po dwie opinie skupiają się na analizie relacji fikcji do historii, która według polskich re- cenzentów ma dominować u paragwajskiego pisarza, na opisie historii ludu „bez histo- rii”. Także dwie recenzje wskazują na obsesję historyczną u pisarza, poszukiwanie toż- samości narodowej i na wielką rangę Roa Bastosa jako pisarza latynoamerykańskiego.

4.1. Syn człowieczy ([1972] 1977)

Przy omawianiu i recenzowaniu Syna człowieczego w Polsce dominowały na- stępujące tendencje: powieść ta to szeroko rozumiana saga pewnej małej osady (pięć opinii), przypowieść biblijna (trzy), pamiętnik, relacja z dramatycznych losów Paragwa- ju w XX wieku (dwie). Zwraca się uwagę także na odkupienie bohaterów literackich poprzez śmierć; ziemię nieszczęścia, jaką jest Paragwaj oraz kult walki i życia bohate- rów (dwie opinie). Podkreśla się też ucisk i prześladowanie oraz dyktaturę Francii- Stroessnera (po dwie opinie). Publikacja tej powieści spowodowana była przede wszystkim „walorami humanizmu chrześcijańskiego”. Stanowiła bardzo istotny wkład w polski obraz kontynentu Ameryki Łacińskiej, cechującego się „jednością i różnorod- nością” kulturową59. Recenzje na temat dzieł Roa Bastosa, w porównaniu z tekstami na temat in- nych pisarzy boomu, są nieliczne i nie ukazują pogłębionego spojrzenia na jego dzieło

58 Ibidem, s. 74. 59 I. Rymwid-Mickiewicz, E. Skłodowska, „Recepción del libro hispanoamericano en Polonia (1945-1985)”, Estudios Latinoamericanos, 12 (1989), ss. 281-282.

42 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE pisarskie w Polsce. Po pierwszym wydaniu Syna człowieczego w Polsce odzew był mi- nimalny. Dla Carlosa Marrodana Casasa wznowienie Syna człowieczego w innym wy- dawnictwie w 1977 roku jest oddaniem pełnej sprawiedliwości dziełu, które w pierw- szym wydaniu przeszło bez większego echa. Utwór ten stanowi (albo miał stanowić) je- den z filarów serii „Proza Iberoamerykańska” i Grażyna Grudzińska tak o nim napisze:

(…) w swej pierwszej powieści Syn człowieczy (1959), o prostym i jasnym stylu na tle historycznym Roa Bastos odmalowuje smutki, niedole i nadużycia, których stał się ofiarą lud paragwajski. Roa Bastos, człowiek o humanitarnych uczuciach, pisze dzieła o ludzkiej głębi, która nabiera powszechnego znaczenia i wpisuje się w całościową pro- blematykę człowieka naszej epoki60. Dla Ewy Borkowskiej Syn człowieczy to najlepsza książka Roa Bastosa i jedna z najbardziej znaczących powieści iberoamerykańskich. Mimo że krytyka za najlepszą powieść Roa Bastosa uważa Ja, Najwyższego, autorka przyjmuje względem Syna czło- wieczego sformułowania: „najbardziej bliska” i „wytwarzająca najsilniejsze pole przy- ciągania”61. Dla Enrique Andersona Imberta, Syn człowieczy:

(...) jest powieścią nierówną pod względem stylu, tonacji i treści, ale osiąga jedność dzięki temu, że nad całością panuje współczucie, jakim autor darzy swych bohaterów. Przykładowo, we fragmentach dotyczących wojny o Chaco autor nie zasypuje czy- telnika nacjonalistycznymi szczegółami ani łatwymi hasłami politycznymi, lecz daje wstrząsający opis łaknienia i niepotrzebnych cierpień62. Technika pisania jest niejednolita, występują tu bowiem stylizacje na biblijną przypowieść, monolog wewnętrzny, opis realistyczny a nawet konwencja pamiętnika, charakteryzująca się sprawozdawczością oraz prywatną refleksją. Krąg tematyczny zo- stał wyznaczony już w pierwszym rozdziale i się nie poszerza. Recenzentka uzasadnia ten zabieg tendencją panoramiczną. Borkowska zauważa epizodyczność luźno powią- zanych ze sobą rozdziałów, które zachowują jednak daleko idącą autonomię. W utworze zaciera się granica między „naturalistycznym wyolbrzymieniem” a „nadrealistyczną de- formacją”, a jednocześnie utwór posiada swój rygor i surowość przedstawiania typową dla reportażu. Reportażowość i sprawozdawcza zwięzłość wzmaga wyrazistość i ostrość rozgrywanych dramatów, a przejawem tego zabiegu literackiego jest dążenie do skrótu i syntezy w opisywaniu postaci, wydarzeń i w całej narracji63.

60 G. Grudzińska, Literatura hispanoamericana. Antología, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1982, s. 100. 61 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 127. 62 Idem. 63 E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 283. W dalszej części cytowane będzie – jeśli nie zaznaczono inaczej – wydanie Syna człowieczego z 1977 roku.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 43 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Borkowska zauważy, że „stop” trzech literackich profesji Roa Bastosa: poezji, prozy i filmu, zaważy dodatnio na pierwszej powieści Roa Bastosa, „podnosząc jej no- śność znaczeniową i artystyczną wartość”64, zaś Skłodowskiej spodoba się epizodyczny na pozór układ Syna człowieczego, cechujący się „spójnością linii narracyjnej”, której trudno poszukiwać w Kurupí i innych opowiadaniach65. Na poziomie narracji z kolei Ewa Rodé zauważa cechę charakterystyczną utworu: odsłania on skuteczność jednych i demaskuje nieskuteczność innych typów narracji66. Powieść ta nie jest, co prawda, dziełem tak nowatorskim, jak proza Cortázara, Marqueza czy Vargasa Llosy i ustępuje Stu latom samotności mniejszą sugestywnością, tkwiąc gdzieś pomiędzy tymi klasycz- nymi już powieściami a książkami Ciro Alegríi czy Yañeza67. Syn człowieczy sięga aż do czasów niepodległości w 1811 roku, przedstawia zapiski Miguela Very złożone z pewnych niechronologicznych części podporządkowanych archaicznej wizji czasu ja- ko kontynuacji powtórzeń, w tym przypadku nieszczęść dotykających Paragwaju jako pewnego zagubionego w przestrzeni narodu68.

4.1.1. Struktura

Syn człowieczy to „epopeja spełniająca w pewnym względzie klasyczne wy- mogi gatunku”69, której bohaterem jest cała społeczność departamentu Guairá, ukazana w momentach przełomowych nie tylko dla niej jako całości, ale także w losach po- szczególnych jej przedstawicieli. Jest to nawet coś więcej niż epopeja, ponieważ „po- głębienie, wyjaskrawienie faktów i przydanie im wymiaru metaforycznego nadaje jej również cechy sagi i przypowieści”. Autorzy wskazują na charakter fragmentaryczny Syna człowieczego, który dla José Miguela Oviedo jest „rapsodią trudnego i bolesnego życia w Paragwaju, wykorzystującą środki konwencji klasycznego realizmu, kroniki, poezji, dziennika wojennego, legendy ludowej itp.”70. Syn człowieczy, w dziewięciu po- łączonych ze sobą epizodach, jest świętą reprezentacją historii Paragwaju, a jednocze- śnie krytyczną próbą jej wyjaśnienia71. Pisarz w Synu człowieczym niszczy strukturę klasycznej powieści, co już wcześniej postulował Barthes72.

64 Ibidem, 282. 65 E. Skłodowska, „Opis przemocy” [recenzja], Tygodnik Kulturalny, 16 (1985), s. 9. 66 E. Rodé, „Wielka panorama maleńskiej osady” [recenzja], Kultura, 23 (1972), s. 9. 67 C. Marrodán Casas, „… powtarzające się śmierci mojego życia” [recenzja], Nowe Książki, 16 (1972), s. 35. 68 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit, s. 249. 69 E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 282. 70 Ibidem. 71 P. Trigo, El pueblo y la Iglesia en la novela „Hijo de hombre”, CEPAG, Asunción 1989, s. 15. 72 O stylu powieściowym Roa Bastosa pisze także de la Puebla. Odsyłam do: M. de la Puebla, „El estilo de la tierra en la narrativa de Augusto Roa Bastos”, w: H. F. Giacoman (ed.), Homenaje a

44 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

Roa Bastos nie usiłował nadać Synowi człowieczemu pełnej formy powieści, tym bardziej powieści epickiej. Powieść ta, podobnie jak pierwszy jego zbiór opowia- dań, El trueno entre las hojas (1953), prezentuje model tradycyjnej narracji. Zdaniem niektórych krytyków dzieło to pisane jest z trudem i posiada wiele niedopowiedzeń73. Każdy z rozdziałów Syna człowieczego może być traktowany jako odrębne opowiada- nie, jak zapewnia Ewa Rodé, ale jednocześnie każde z nich stanowi wstęp do rozdziału następnego albo jest zapowiedzią jego zawartości treściowej. Wszystkie rozgrywające się wydarzenia związane są z określonym miejscem, czasem, jej bohaterem zbiorowym i bohaterem indywidualnym. Książce przyświeca idea fikcyjnego autora, który w dwóch rozdziałach, „Dom rodzinny” i „Zesłańcy”, mówi osobistym głosem. Tu ukrywa się nar- rator, w innych częściach schowany za opisem wydarzeń. W obu tych rozdziałach nar- rator pozostaje wewnątrz świata przedstawionego, ale jego tożsamość zostaje ujawniona dopiero w rozdziale ostatnim. Okazuje się na końcu, że cała książka stanowi zbiór zapi- sków Very, niejednokrotnie bezładnych, pisanych w różnych okolicznościach74. W opinii krytyków, Syn człowieczy to ważna książka należąca do nurtu „nowej powieści latynoamerykańskiej”, opowieść – „wielka panorama maleńkiej osady”75. Pi- sząc Syna człowieczego, Roa Bastos stworzył swego rodzaju realistyczną sagę ziemi Guairá, powiada Andrzej Nowak76. Powieść ta jest „dokumentem społecznym, epopeją świadomości narodowej i sagą współczesnych Guaraní”77. To także epopeja kultury Pa- ragwaju chłopskiego i wyraża wiarę w jej moc – by rzec za Pedrem Trigo78. Według Ewy Nawrockiej, autorki hasła o Roa Bastosie w Słowniku pisarzy świata pod redakcją Juliana Maślanki79, Syn człowieczy przedstawia „dramatyczne losy narodu paragwaj- skiego od połowy XIX wieku do czasów wojny o Chaco”80. Syn człowieczy to także:

Augusto Roa Bastos. Variaciones interpretativas en torno a su obra, Anaya – Las Américas, Madrid – New York 1973, s. 50. 73 M. Drozdowicz, „Paragwaj w oryginale i przekładzie. Polskie tłumaczenia prozy Augusto Roa Bastosa”, w: A. Szczęsny i K. Hejwowski (red.), Językowy obraz świata w oryginale i w przekładzie, Instytut Lingwistyki Stosowanej, UW, Siedlce 2007, s. 40. 74 E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 283. 75 E. Rodé, „Wielka panorama …”, op. cit., s. p. 76 A. Nowak, „Posłowie”, w: Syn człowieczy..., op. cit., s. 286. 77 Ibidem, ss. 285-290. 78 P. Trigo, El pueblo..., op. cit., s. 15. 79 E. Nawrocka podaje tylko wydanie z 1972 roku, zaś u Łukaszyk i Pluty pojawia się rok 1977. Zob.: E. Nawrocka, „Roa Bastos Augusto...”, op. cit., s. 669; E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 249). 80 E. Nawrocka, „Roa Bastos Augusto”..., op. cit., s. 669.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 45 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

(…) piękna legenda o bezsilności ludzi, którzy wierząc w odkupienie poprzez apokalip- tyczną zagładę, mimo to szukają wyjścia poza śmierć – śmierć nic nie znaczącą, jedną z wielu. (…) odkupienia można szukać tylko w walce81. Charakterystycznym elementem powieści jest, według Marrodana Casasa, wa- gon w lesie obok Sapukai. Wprowadzony do puszczy, stanie się miejscem zbliżenia lu- dzi pragnących wskrzesić bunt ojców, tak samo, jak miejscem połączenia się ludzi w akcji może być więzienie czy wojna o Chaco82. Rozwijając myśl Ewy Rodé, która stwierdza, że dominujący i prowadzący nar- rację Macario Francia traktuje przeszłość osady jako „wstęp do jej następnych dni” i nic nie dzieje się tu bez przyczyny, dostrzegam za recenzentką, że dzięki swej ślepocie Ma- cario wszystko spostrzega lepiej i jaśniej, niż inni, ale z kolei jest niejasny i wieloznacz- ny w swych wypowiedziach przypominających biblijne przypowieści. Gdy zaczyna przemawiać właściwy narrator i bohater powieści, pół-inteligent Miguel Vera, to – zda- niem Ewy Rodé – powieść upodabnia się do Umarłych ze Spoon River Edgara Lee Mas- tersa, czyli staje się historyczną i współczesną panoramą pewnej osady83. Dla Enrique Andersona Imberta, którego podręcznik przetłumaczono na język polski, akcja Syna człowieczego płynie kilkoma nurtami czasu, wydarzenia następują po sobie, a innym razem dzieją się w kolejności odwrotnej czy równolegle84. Czas powie- ści obejmuje życie dwóch pokoleń – lata z początków XX wieku do czasu zakończenia wojny z Boliwią o Chaco – ale też odsyła wstecz do „wielkiej wojny“85. W aspekcie chronologicznym Syn człowieczy opisuje pierwszą połowę wieku dwudziestego, po- cząwszy od momentu przelotu komety Halley’a na niebie, poprzez rewolucję chłopską w 1912 roku i wojnę z Boliwią o Chaco w latach 1932-1935. To świat porucznika Very, mieszkańców Itapé, żyjących wciąż traumatycznymi przeżyciami w Sapukai z 1912 ro-

81 C. Marrodán Casas, „... powtarzające się śmierci...”, op. cit., s. 36. 82 W recenzji pojawia się jako błąd literowy forma „Chasco”. 83 E. Rodé, „Wielka panorama...”, op. cit., s. 9. Zauważam, że Macario Francia jest nazywany błędnie w tej recenzji „Franco”. 84 E. A. Imbert, Historia literatury latynoamerykańskiej, t. 1., przekład Bolesław Szmidt, PIW, Warszawa 1986, s. 390. 85 E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 285. Wyjaśniając kwestię tej „tajemniczej” wojny trzeba wiedzieć, że dla przeciętnego Paragwajczyka rzecz dotyczy lat 1864-1870, czyli tzw. Guerra de la Triple Alianza, chociaż Borkowska sugeruje, że chodzi o lata z początku niepodleg- łości Paragwaju (1811-1813), powielając błędną interpretację Andrzeja Nowaka. Od czasu „wielkiej wojny” Paragwajczyków cechować ma „szczególna mentalność (…), łącząca niezbyt chyba jasno uświadomiony kompleks winy z wybujałym nacjonalizmem” (E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 285). Gdy wziąć pod uwagę, jak olbrzymie straty poniósł Paragwaj w wojnie z Triple Alianza, stanowiącej narodową tragedię aż po dziś dzień i synonim ruiny kraju, ów „nacjonalizm” wydaje się bardzo uzasadniony. Autorka tragedię narodu paragwajskiego upatruje tylko w wojnie o Chaco, która – jako zwycięska – przynosi jednak jego mieszkańcom powody do dumy.

46 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE ku. Nad wszystkimi, którzy zetknęli się z tą tragedią lub tylko o niej słyszeli, ciąży ja- kieś fatum i „wszyscy próbują włączyć się z powrotem do historii, jakby to była jedyna możliwość spełnienia Apokalipsy i wskrzeszenia zmarłych, połączenia się z nimi”86. Roa Bastos w opinii Imberta tworzy przekonujące postaci, na przykład Migu- ela Very, odsłaniającego naturę człowieka słabego i przegranego87. Bohater albo szcze- gół, z początku potraktowani jako epizody, w następnych częściach stanowią elementy pierwszoplanowe. O narratorze Rodé powie, że „należy do świata przedstawionego po- wieści i nie wie o omawianych wydarzeniach nic ponad to, co wiedzą” czytelnicy. Ma jednak „nad czytelnikiem przewagę tego, który wie «jak to się skończyło»”88. Chwyt ten odgrywa niebagatelną rolę i rozpiętość w czasie sprowadza się do wymuszonej „umowy” między czytelnikiem a narratorem.

4.1.2. Język

Językiem, jakim posługują się prawie wszyscy bohaterowie Syna człowieczego, jest guaraní. U nich ważną rolę odgrywa słowo, nawet gdy, jak w rozdziale pierwszym Syna człowieczego, jest ono wyrazem religijnego myślenia i postrzegania świata. Pod- kreślone zostają te miejsca, gdy następuje wypowiedź w języku oficjalnym, obcym, niepasującym do kontekstu życia wiejskiego i ludzi z tak zwanych „dołów społecz- nych”. Ukazuje to Casiano rozmawiający ze swym synem Cuchuí (s. 276). Licznie po- jawiają się u Roa Bastosa odwołania do tradycji ustnej i uwagi dotyczące wartości sło- wa mówionego u Guaranów. Można stwierdzić z całym przekonaniem, że postaci u Roa Bastosa w Synu człowieczym myślą i mówią w guaraní, chociaż prawie cała opowieść jest napisana po hiszpańsku. Stała obecność języka tubylców podkreślona jest poprzez stwierdzenia „zawsze mówił w guaraní”, „to ostatnie powiedział w guaraní”, „powie- dział do niego w języku guaraní”, jak na przykład w odniesieniu do Taní Caceré (s. 50). Roa Bastos przy każdej okazji chce podkreślić, że nie sposób zrozumieć Paragwaju bez jego składnika guarańskiego. Pisanie dzieła u Roa Bastosa pochodzi ze słuchania – słu- chania dyskursu, który może być przywoływany wcześniej w pamięci. I tak na przy- kład: „Sierżantowi niełatwo było wysłowić się po hiszpańsku. Robił przerwy po każ- dym zdaniu, jakby tłumaczył w myśli na obcy język to, co ma powiedzieć” (s. 201).

86 C. Marrodán Casas, „… powtarzające się śmierci...”, op. cit., s. 35. 87 E. Anderson Imbert, Historia…, op. cit., s. 390. 88 E. Rodé, „Wielka panorama…”, op. cit., s. 9.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 47 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

4.1.3. Przemoc

Trzykrotnie w powieści wykorzystywany motyw odkupienia przez śmierć – uważa Ewa Rodé – odsyła do tytułu i pierwszego rozdziału utworu. Świat Syna człowie- czego jest specyficzny i trudny, bo „umrzeć” znaczy tu urodzić się po raz drugi, a czy- telnik ma wejść weń, aby zrozumieć ten skomplikowany i uciskany naród amerykański. Podkreślenie fatalizmu w Synu człowieczym ma miejsce na przykład, gdy jeden z boha- terów „jedną stopą bosą dotykał ziemi nieszczęścia” (s. 76)89. Bohater wiejski, tak po- gardzany nawet przez swe własne otoczenie, jest u Roa Bastosa wyrazicielem najważ- niejszych prawd, które stanowią leitmotiv opowiadań i Syna człowieczego. Okrucień- stwo przyrody i otoczenia wyzwala w człowieku wielką aktywność, chęć działania i pęd życia, bowiem prozaik paragwajski wierzy w człowieka: w jego możliwości i siły. Ma- rian Golka sugeruje nawet, że stanowi to o jakimś kulcie życia, walki i woli u niego90. W Synu człowieczym narrator powie nawet, że „nasz kraj to jedne wielkie koszary” (wyd. 1972, s. 60; wyd. 1977, s. 58) i do tej opinii próbuje nakłonić czytelnika91. Po- wieść ta także daje świadectwo „tego tak zniesławionego narodu Ameryki, który przez całe wieki bezustannie oscylował między buntem i akceptacją ucisku, między hańbą swych oprawców i proroctwem swych męczenników…” (s. 280)92, by zacytować zna- mienne podsumowanie pochodzące z końcowych partii tego utworu. Syn człowieczy, zdaniem Nowaka, to szeroka panorama aktów ucisku społecznego, przemocy ze strony skorumpowanych caudillos jak i duchowieństwa oraz wojskowych. Rewolucje, jak to jest typowe dla powieści iberoamerykańskiej, w Synu człowieczym „zjadają wszystko i więżą mężczyzn”93. U Roa Bastosa dostrzec można identyfikację z biedną ludnością indiańską swe- go kraju i swoistą familiarność w jej traktowaniu. Cierpienie jej jest już smutną normą, cechą stałą, „bólem paragwajskim”94, który pozwala podążać ciągle naprzód. W chwi- lach doświadczeń, bohaterowie wiejscy, tacy jak Casiano i Natividad z Syna człowie- czego, którzy: z Syna człowieczego, którzy „(...) łączyli się i wspierali w owym pokor- nym rozumieniu roślin, zwierząt, istot oczyszczonych nieszczęściem”. Mają też poczu- cie solidarności i misji: „Ich życie mogło się rozbić jednocześnie, ale nie mogło się roz- dzielić. Może właśnie uczucie nakazywało im w to wierzyć” (s. 85).

89 E. Rodé, „Wielka panorama...”, op. cit., s. 9. 90 M. Golka, „Społeczeństwo we współczesnej prozie latynoamerykańskiej”, Miesięcznik Literacki, 3 (1977), s. 53. 91 E. Nawrocka, „Roa Bastos Augusto“..., op. cit., s. 669. 92 A. Nowak, „Posłowie”, w: Syn człowieczy..., op. cit., s. 290. 93 Ibidem, s. 286. 94 Jest to termin w oczywisty sposób nawiązujący do głośnego tomu artykułów polemicznych R. Barretta, El dolor paraguayo (1909).

48 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

4.1.4. Obecność mitu

Ta powieść-parabola i literacka wędrówka przez historię Paragwaju, jednocze- śnie mitologizująca go, ukazuje poszukiwanie indiańskiej Ziemi-bez-Zła. W świecie przedstwionym prozy Roa Bastosa mamy do czynienia z synkretyzmem wierzeń tubyl- czych, zmieszanych z chrześcijańską formułą, która mniej lub bardziej przebija z war- stwy tekstowej. Stąd zrozumiałe jest twierdzenie Nowaka, że pierwszy rozdział Syna człowieczego ma charakter guarański i przepleciony jest synkretyzmem „Boga euheme- ryzowanego w myśl wierzeń guarańskich”95. Znanym przykładem potwierdzającym ów synkretyzm, który czerpie z bogatej tradycji ustnej Indian, jak i z Biblii czytanej w do- mu rodzinnym pisarza są dwa cytaty stanowiące motto do Syna człowieczego. Utwór ten stanowi zaledwie pierwszy krok zstępowania w guarańskie myślenie, czego wskaźni- kiem jest fragment z Biblii i drugi, z guarańskiego hymnu, pełniące rolę motta powieści. Oto wspomniany fragment (s. 5): Synu człowieczy, mieszkasz pośród domu drażniącego... (XII, 2) ...chleb twój jedz z trwogą, ale i wodę twoją pij z pośpiechem i ze strapieniem (XII, 18) I położę oblicze moje przeciw owemu człowiekowi, i dam go na przykład i na przypowieść, i wygubię go spośród ludu mego (XIV, 8) (Ezechiel) ...Muszę uczynić tak, by głos znów płynął w kościach... I uczynię, że mowa znów stanie się ciałem... Wtedy gdy przeminie ten czas i nowy czas nastanie... (Guarański hymn umarłych) Podczas gdy słowa biblijne podkreślają tu raczej potrzebę poddania się cierpie- niu, tekst guarański oferuje nadzieję polepszenia poprzez ponowne odrodzenie w przy- szłości. Dwujęzyczne i dwukulturowo nacechowane motto wskazuje, że autor poprzez skrupulatną pracę zapisywacza dąży do wskrzeszenia życia zmierzającego do śmierci i naznaczonego śmiercią. Fragment wersji oryginalnej Hymnu zmarłych, zamieszczone- go na początku w Synu człowieczym, „– Che yvyrá’i-kangá a mo ñee’ri yevy va’erá…”, pojawia się także w zbiorze opowiadań (zob. Kurupí..., s. 109). Tematem Syna człowieczego jest poszukiwanie „anty-życia” (contra-vida). Ta- ki wzorzec posiada na przykład życie Macaria, mające dla ludu Guaraní wartość religij- ną, ponieważ jest płodne i dające owoce w przyszłych pokoleniach. Mityczna przestrzeń Itapé jest równie pojemna, jak Macondo, bowiem „żywi i umarli, oprawcy i ofiary, dzieci i staruszkowie przełamują tu bariery czasu i logiki i przemawiają tu głosem do-

95 A. Nowak, „Posłowie”, w: Syn człowieczy..., op. cit., s. 287.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 49 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz bywanym z najgłębszych pokładów podświadomości i najbardziej odległych warstw pamięci zbiorowej i jednostkowej”96. Według Łukaszyk i Pluty, powieść Syn człowieczy za głównego bohatera uznaje biblijne odpowiedniki typu Macario Francia jako typ sta- rotestamentowego proroka wcielonego w kulturę guaraní, zaś krzyż i cierpienie ozna- czają los mieszkańców Itapé jako „ludu wybranego“, który „trwa jedynie dzięki wspól- notowej solidarności”97. Wiara i tragizm przeplatają się wzajemnie. Dzięki konotacjom nowotestamentalnym, w Synu człowieczym poszczególnych bohaterów pozytywnych (ubogich wieśniaków) utożsamia się z Chrystusem (figura z drewna, imię Kiritó dla Cristobala Jara określające Chrystusa, jego narodzenie w nieprzyjaznych okoliczno- ściach), Apostołami lub innymi postaciami ewangelicznymi. Jakby dla podkreślenia tragicznego losu swej ojczyzny, kapitan Miguel Vera, jedna z głównych, negatywnych postaci Syna człowieczego (wojskowy, inteligent), poszukuje jakiegoś rozwiązania tra- gicznej sytuacji, ale będąc guarańskim Judaszem, zdradza swych kolegów partyzantów, załamuje się w końcu i umiera, bo nie dowierza, że „musi być jakieś wyjście z tego po- twornego paradoksu człowieka ukrzyżowanego przez człowieka” (s. 279). Wielu krytyków nie dostrzega, że w pierwszym rozdziale Syna człowieczego Roa wyprzedza myśl teologiczną, domagając się wprowadzenia w życie teologii zaan- gażowanej, co uczyniła dopiero konferencja w Medellín w 1968 roku98. Podkreśla to też w pewnym wywiadzie paragwajski prozaik Ruben Bareiro Saguier99, twierdząc, że au- tor Syna człowieczego zapowiada prefigurację tematyczną Chrystusa Trędowatego w odniesieniu do Kościoła zaangażowanego na rzecz ludu, a ten model Kościoła poja- wił się „w Medellín i Puebli z inspiracji Jana XXIII i dając początek teologii wyzwole- nia, która ma swe korzenie w pobożności ludowej naszych najbardziej odrzucanych grup społecznych”. W sumie, Syn człowieczy to, by użyć słów Borkowskiej, „świadoma próba usprawiedliwienia narodu paragwajskiego” w aspekcie także politycznym100. Pe- dro Trigo posługuje się tezą z czasów oświecenia socjalistycznego, dowodząc, że mit posiada wartość strategiczną, bowiem kanalizuje rewolucyjnie siłę ludu aż do momentu, gdy ten dojrzeje do tego stopnia, aż będzie się mógł obejść bez mitu. Mity guarańskie i wierzenia ludowe służą więc umocnieniu, ale ich kontynuacją jest zawsze działanie przekazywane następcom jako misja. Juan Manuel Marcos, ku którego teorii bardziej się skłaniam, twierdzą także, że Roa Bastos antycypuje ruch odnowy Kościoła latyno- amerykańskiego i w Synu człowieczym dostrzega elementy wręcz rewolucyjne duszpa-

96 E. Skłodowska, „Ojcowie i ojcobójcy” [recenzja], Tygodnik Kulturalny, 42 (1985), s. 79. 97 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 249. 98 Za: J. M. Marcos, Roa Bastos, precursor del post-boom, Editorial Katún, México 1983, s. 64. 99 R. Bareiro Saguier, Augusto Roa Bastos. Caídas y resurrecciones de un pueblo, Servilibro, Asunción 2006, s. 207. 100 E. Borkowska, „Kuimbaé-rape...”, op. cit., s. 286.

50 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE stersko101, jak choćby potrzeba inkulturacji, które później zaowocują tezami z obu wspomnianych konferencji episkopatów latynoamerykańskich i w teologii wyzwolenia, czy współcześnie, w reformatorskim podejściu papieża Franciszka.

4.2. Ja, Najwyższy (1982)

W recepcji Ja, Najwyższego w Polsce dominuje teza, że jest to powieść o dyk- taturze (ponad 12 opinii), powieść totalna (3), utwór o ciężkiej, niezrozumiałej fabule (3). Wskazuje się, że powieść ta nie jest relacją historyczną, ale quasi-historią, jej pozo- rem, a nawet literaturą ubraną w historię (odpowiednio 4 i 3 opinii), zaś w dwóch re- cenzjach mowa jest o tym utworze jako o rozważaniu politycznym.

4.2.1. Struktura

Ja, Najwyży, najważniejsze w dorobku pisarskim paragwajskiego klasyka dzie- ło to „powieść totalna” i eksperyment formalny, wzorowany na francuskich osiągnię- ciach „nowej powieści”102. Publikacja ta nie mogła pozostać bez echa w czasopiśmien- nictwie polskim, chociaż jeden z głosów najnowszej historii recepcji tego pisarza na fo- rum internetowym dowodzi, że z powodu braku jakiegokolwiek podziału na dialogi: „łatwo się zgubić, kto z kim rozmawia, kiedy zaczyna się kwestia Najwyższego, a kiedy jednego z obywateli. Wszystko pisane ciągiem jest bardzo męczące i chaotyczne. A sa- ma książka do najłatwiejszych nie należy (...)”103. Ze względu na bogactwo treści, Ja, Najwyższy pozostanie niewątpliwie – jak już wcześniej wspomniano – jednym z najważniejszych dzieł literatury hispanoamery- kańskiej naszych czasów poświęconych tematowi dyktatora, ale również niezależnie od tego tematu104. Stwierdza się, że Ja, Najwyższy jest powieścią „odkrywczą formalnie”, ale nie precyzuje się, na czym ta odkrywczość polega105. W Ja, Najwyższym, za pomocą techniki kolażu, stwarzany jest obraz dyktatora, który głównie prowadzi monologi, zwłaszcza te wygłaszane do swojego sekretarza i za- usznika Policarpo Patiño. Opowiada w nich historię swojego życia, swoją walkę o nie- podległość Paragwaju, ale dość duże partie tekstu pozostają, niestety zupełnie nieczy- telne w przypadku nieposiadania dobrej wiedzy o wojnach i niepodległości państw

101 J. M. Marcos, Roa Bastos, precursor...., op. cit., s. 64. 102 Cytowany przez Kühna Rajmund Kalicki tytułuje główne dzieło Roa Bastosa jako Ja z łaski Boga, zob. J. Kühn, Ojcowie i ojcobójcy..., op. cit., ss. 35-36. 103 „Augusto Roa Bastos...”, op. cit. 104 R. Bareiro Saguier, „Temat dyktatury...”,op. cit., s. 75. 105 A. Pałłasz, (1982), „Postępowy dyktator i nie tylko” [recenzja], Tygodnik Kulturalny, 22 (1982), s. 12. Także w : M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 164.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 51 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Ameryki Łacińskiej. W końcu mówi o rządzeniu. W tak zwanej „wieczystej kurendzie” pisze „aby pouczyć funkcjonariuszy (...) o podstawowych faktach z historii naszego Na- rodu” (s. 72).

4.2.2. Styl i język

Według Łukaszyk i Pluty, od połowy lat siedemdziesiątych, gdy „impet two- rzenia «werbalnych mikrokosmosów» powoli słabnie”; dochodzi do głosu w tej deka- dzie do głosu kilku autorów z powieściami gęstymi stylistycznie i o złożonej strukturze. Są nimi Roa Bastos z Ja, Najwyższym, Alejo Carpentier z Szaleństwem i metodą (1974), Gabriel García Márquez z Jesienią patriarchy (1975) i Fernando del Paso z Palinurem z Meksyku (1977)106. Styl książki Roa Bastosa pełen jest barokowego bogactwa, kwieci- stych porównań, skomplikowanych wyliczeń, często naśladuje język mówiony. Roa Ba- stos swoją prozą stara się oddać klimat paragwajskości poprzez używanie wyrażeń oraz słów lub hiszpańskich zwrotów frazeologicznych wzorowanych na języku guaraní107. Czasami widać zastosowanie pewnych form aglutynacyjnych, widocznych zwłaszcza w Ja, Najwyższym. Stosowanie guaraní w tej powieści daje miejsce stylistycznemu opracowaniu, chociażby w postaci refleksji teoretycznej na temat języka, literatury i du- alizmu: pismo – przekaz ustny. Posługiwanie się raczej tradycją mówioną uczy nieufności do słowa zapisane- go. Ja, Najwyższy mówi szeroko o tej problematyce, o zakłamaniu płynącym z przetworzenia słowa mówionego na pismo. Zachęca się tu do podważania autentycz- ności pisma w takim między innymi stwierdzeniu, włożonym w usta Najwyższego Dyk- tatora: „Pokładasz całą wiarę w luźnych arkuszach. W słowie pisanym. W złej wierze” (s. 136). Wykorzystywanie i nadużywanie pisma prowadzi bowiem do wypaczenia hi- storii i jej relatywizacji, podczas gdy najważniejszym przedmiotem historii powinien być człowiek ze swoim cierpieniem i udręką. Powiada Najwyższy do swego sekretarza Patiño: „Ja ci dyktuję, a ty pisz. Odczytuję to, co mam ci podyktować, aby potem jesz- cze raz przeczytać to, co ty napiszesz. W końcu pogrążymy się bez reszty w tym czyta- nym / pisanym” (s. 20). Zamiarem każdego dyktatora, a tym bardziej Dyktatora Wie- czystego jest kontrola słowa pisanego i zawładnięcie językiem. Jednak kontrola nie mo- że się udać, bo tradycja ustna guaraní wymyka się zapisowi i to ją ratuje przed cenzurą oraz unicestwieniem. Pisarz stawia następujący cel, uwidoczniony w jednym z licznych dialogów Najwyższego z sekretarzem: „(…) byś w trakcie dyktowania nie próbował usztuczniać natury rzeczy, lecz starał się naturalizować sztuczność pewnych słów” (s. 73). W Ja, Najwyższym mowa guaraní oddaje istotę rzeczy, wykorzystując swe niu-

106 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit,. s. 449. 107 M. Drozdowicz, „Paragwaj w oryginale...”, op. cit., s. 41.

52 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE anse fonetyczne oraz ciszę: „Słowo mówione żyje w oparciu o ton, gesty, mimikę twa- rzy, spojrzenia, akcent i tchnienie osoby mówiącej. We wszystkich językach najwyższe wykrzykniki są czymś nieartykułowanym” (s. 73). Pamiętajmy przestrogę narratora Ja, Najwyższego: „Pisze się wtedy, kiedy już nie można działać. Wypisuje się kłamliwe prawdy” (s. 59). Także wiemy, że zapisywanie słowa mówionego staje się przedsię- wzięciem ryzykownym, bo, jak stwierdza Karaí Guasú, mówiąc do Policarpo Patiño: „Kiedy ci dyktuję, słowa mają określony sens. Lecz kiedy je przepiszesz – nabierają in- nego. Tak jakbyśmy mówili w dwóch odmiennych językach” (s. 73). Są to ciągłe opisy czytania, pisania, mówienia, szczegółowa egzegeza słów, ak- tów, hermenautyka znaczeń z odwołaniem się do etymologii. Polskie autorki, Łukaszyk i Pluta, zauważają w Ja, Najwyższym „parodystyczne nawiązania do Don Kichota i in- nych dzieł literackich”. Dyskurs ten krąży jednak we własnej pustce, bowiem „(p)o śmierci władcy (...), słowa Najwyższego dalej dobiegają z nierealnej przestrzeni, w któ- rej komunikacja nie jest już możliwa”, a nadmiar „słowa powoduje jego degradację, tak jak nadmierna kontrola niweczy porozumienia”. To także refleksja o języku i kodach odwołujących się do ludzkich doświadczeń. W sumie cała historia zawarta w Ja, Naj- wyższym powinna być opowiedziana, chociaż zostaje uciszona, jak wszystkie inne dzie- ła autorów, które despota Francia usiłował zagłuszyć108.

4.2.3. Bohater

Dla Skłodowskiej powieść Ja, Najwyższy to „zawikłana i wielopłaszczyznowa historia Najwyższego Dyktatora”109, a Najwyższy, to tytuł, jaki otrzymuje postać wzo- rowana na José Gasparze Rodriguezie de Francia – Wieczystym Dyktatorze Paragwaju (1814-1840)110. Cała powieść to teoretycznie jego słowa zebrane z różnych pism, not, wystąpień, kurend, przekazów ustnych zarówno bliskich towarzyszy, jak i legend prze- kazywanych wśród tłumu111. Z tego powodu narrator, przyjmując miano Kompilatora, może się wtrącać i objaśniać niektóre niezrozumiałe kwestie112. Kompozycja utworu opiera się na tym, że nieokreślony czytelnik znajduje ulotkę przyczepioną do drzwi ka- tedry, zaś później ów oczywisty paszkwil jest czytany przez Najwyższego, który zresztą poprzez niemożliwe w rzeczywistości gesty, ton głosu, ruchy oraz wypowiedzi, stwarza równie niemożliwą rzeczywistość post mortem, dokonującą się już po jego śmierci113.

108 Por. E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 417. 109 E. Skłodowska, „Opis przemocy”..., op. cit., s. 9. 110 Łukaszyk i Pluta podają jako okres panowania tego dyktatora czas od 1817 do 1840. 111 Ibidem, ss. 416-417. 112 „Augusto Roa Bastos...”, op. cit. 113 L. M. Ferrer Agüero, El universo narrativo de Augusto Roa Bastos [praca doktorska], Universidad Complutense, Madrid 1981, s. 95.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 53 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Stwierdzenie, że Ja, Najwyższy to „kompilacja”, wyjaśnia sprawę interpretacji, dowo- dząc jednocześnie, że tekst przestaje być oryginalny, a jednocześnie stanowi wielkie wyzwanie interpretacyjne. Takie postawienie sprawy jest jednocześnie nawiązaniem do „niewidzialnej ręki” Cervantesa, usprawiedliwiającej paralelizm pomiędzy Kompilato- rem „dwudziestu tysięcy” odezw, pism, dokumentów itp., z których wzięta została hi- storia Najwyższego, a autorem Don Kichota, znalazcy zapisków arabskiego historyka Cide Hamele Benengeli114. Najwyższy zaczyna prowadzić śledztwo wśród swoich skry- bów, by znaleźć twórcę tego paszkwilu. Jednak im bliżej końca, tym coraz mniej mamy pewności, czy aby testament nie jest jego tworem115. W Ja, Najwyższym rejestruje się także odzew, jaki wywołują w umyśle Kompi- latora-autora niektóre świadectwa historyczne. Narrator ten proponuje rozpisanie tych głosów, ech i wspomnień w postaci zwykłej wypowiedzi dokonanej przez jednego z du- chów doktora Francia. Cząstkami łamigłówki są: biografia doktora Francii, dokumenty panegirystów i tych, którzy go potępiali, tradycja ludowa przekazywana z ust do ust, a także wyobraźnia autora, który łączy różne elementy i kapryśnie układa lub rozrzuca poszczególne klocki116. Nie chodzi przy tym o bierny obrachunek historyczny, lecz ra- czej o kreację literackiej postaci występującej na dwóch płaszczyznach. Na pierwszej, estetycznej, wprowadzony jest wszechświat powieściowy autonomiczny i jednolity, skoncentrowany wokół bohatera, którego oglądamy niby przez pryzmat rozbijający ob- raz na cząstki, obraz wieloraki, podobny do jakiejś chaotycznej łamigłówki117. Kompilator sprawił, że dyktator jest wszystkowiedzący. Krytykuje też władzę, która utworzy się za parę lat, bezsensowną wojnę o Chaco w 1932 roku, a nawet elek- trownię wodną Itaipú na rzece Paranie. Francia wkracza bowiem jak bóstwo opiekuńcze i jego wizja oraz komentarze dotyczą także dni obecnych. W wymiarze ponadczasowym przeżywa autentyczny fakt profanacji swych zwłok. Ogląd rzeczywistości z uprzywile- jowanej pozycji ducha, jakim po 1840 roku staje się Najwyższy Dyktator, wskazuje na nieprzemijalność historii Paragwaju, ale i tradycji guarańskich. Szczególną wartość w powieści Ja, Najwyższy mają transgresje normy obiektywności tego, co rzeczywiste, umyślne złamanie umowy mimetycznej, gdy ukazuje się wyobrażeniowy i mitologiczny

114 Istnieją w Ja, Najwyższym pewne odwołania do dzieła Miguela Cervantesa: sama postać Cer- vantesa (ss. 45 i 240 – fragment IX rozdziału I części Don Kichota), La Mancha (s. 188), Sancho Pansa (s. 508). Policarpo Patiño, osobisty sekretarz Najwyższego, porównywany jest nawet z giermkiem Kichota (s. 73), a „hełm Mambrina” przywołany został na s. 75 (por. Dorita Nouhaud, ,,Para vivir de cuerpo ausente”, w: L. Schrader (ed.), Augusto Roa Bastos. Actas del Colloquio Franco-Alemán, Düsseldorf 1-3 de junio de 1982, Max Niemeyer, Tübingen 1984, s. 105. 115 „Augusto Roa Bastos...”, op. cit. 116 R. Bareiro Saguier, „Temat dyktatury w powieści Ameryki Łacińskiej”, przekład Kalina Wojciechowska, Literatura na Świecie, 9 (1978), ss. 74-75. 117 R. Bareiro Saguier, „Temat dyktatury...”, op. cit., s. 74.

54 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE charakter narracji. W „Apendyksie” powieści odtwarza się dokumenty związane z wy- darzeniami z 1961 roku, gdy szczątki Najwyższego Dyktatora przeniesiono na honoro- we miejsce, do Panteonu w Asunción, przez co zaczęły one stanowić część dziedzictwa narodowego. Andrzej Nowak dochodzi do wniosku, że to sam Roa Bastos jest głównym bo- haterem opisywanych przez siebie wydarzeń w Ja, Najwyższym, że to, co opisuje, prze- żył kiedyś. Ponownie przeżywa pisząc, a nawet „powraca do faktów i postaci swoich protagonistów jak gdyby w obawie, że o czymś jeszcze zapomniał lub czegoś nie do- powiedział, nie przedstawił jak należy”118. Powołując się na wcześniejsze stwierdzenia Paragwajczyka, Nowak uściśla, że pisarzowi chodziło o „przedstawienie faktu literac- kiego jako procesu twórczości kolektywnej”119. Kompilator z tej powieści szczyci się „fonograficzną świadomością”, przejawiającą się w zbieraniu wielu głosów polemistów i utrwalaniu – po jungowsko pojętej – pamięci zbiorowej ludu. Ten typ percepcji uwy- datnia się w zaufaniu do taśm magnetofonowych, którymi się posługuje w procesie two- rzenia powieści. Ponadto:

Należy jeszcze do tego dorzucić wersje zaczerpnięte ze źródeł tradycji ustnej i jakieś piętnaście tysięcy godzin wywiadów nagranych na taśmie magnetofonowej – lecz jakże, jeśli wziąć pod uwagę nieścisłości i pomyłki – odbytych z rzekomymi potomkami rzekomych funkcjonariuszy; z domniemanymi krewnymi i pociotkami Najwyższego, który zawsze się chwalił, iż żadnych krewnych nie posiada; z epigonami, panegirystami tudzież oszczercami, nie mniej domniemanymi i mgławicowymi (s. 534). Oznacza to, że Kompilator, w wyniku nagromadzenia wielkiej ilości głosów, zarejestrowawszy to, co jest wypowiadane na przestrzeni wieków w Paragwaju, staje się zbiorowym autorem, a więc samym narodem.

4.2.3. Historia

Ja, Najwyższy obejmuje okres około stu lat, od 1770 do 1870, zawierając czas od czternastego roku życia doktora Francii, wspominany onirycznie, aż po moment sprofanowania jego grobu, a jest to moment, gdy doktor Francia i jego sobowtór rywali- zują ze sobą przy meteorze (zob. ss. 527-533). Powieść Ja, Najwyższy to przykład umie- jętnego interpretowania ojczystej historii i świadomości narodowej Paragwaju w taki

118 A. Nowak, „Posłowie”, w: Kurupí..., op. cit., s. 179. 119 A. Nowak, „Posłowie”, w: A. Roa Bastos, Ja, Najwyższy, przekład Andrzej Nowak, Wyd. Literackie, Kraków 1982, s. 538.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 55 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz sposób, że stają się one uniwersalne i aktualne – zauważa polski tłumacz120. Dla Bor- kowskiej Ja, Najwyższy to powieść skomplikowana i wieloaspektowa, przyciągająca jednak koncepcją „historii w literaturę przekuwaną” Parnickiego121. Fabułę Ja, Najwyż- szego Borkowska nazywa „przyciężkawo zarysowaną”, „rozpływającą się w historiozo- ficznych, psychologicznych i politycznych rozważaniach”122. Tak samo sądzi Alojzy Pałłasz. Dla tego krytyka Ja, Najwyższy to powieść z szerokim, epickim rozmachem, pozornie tylko dotycząca życia i działalności postaci historycznej, jakim był postępowy dyktator José Gaspar Rodríguez de Francia. Istnieją dwa powody. Po pierwsze, myśli owego dyktatora żyły wśród ludu paragwajskiego i cieszyły się wielką popularnością długo po jego śmierci. Po drugie, w opinii Pałłasza:

Roa Bastos nie uśmierca de Francię w roku 1840, ale pozwala mu jakby egzystować nadal nie powodując „fizycznej zagłady bohatera”, który istnieje dalej w etapie «nie – życia» stając się (jakże poetycko) kimś w rodzaju „kwiatu – żywej mumii” w dalszym ciągu wypowiadającej słowa i komentarze i z pasją wykłócającej się o własną auten- tyczność i niezałganą historyczną, pozytywną prawdę o Tej Wielkiej i Prekursorskiej Historycznie Postaci123. Polski recenzent zauważa, że istniały w historii postaci, o których pamięć była żywa przez długi czas po ich śmierci. Podkreśla, że Roa Bastos dba pieczołowicie o re- alia historyczne głównej postaci utworu. Tu znajduje swoje uzasadnienie „zatrzęsienie stosowanych przez niego dokumentów historycznych, aneksów, przypisów, a także (…) oświadczeń nieraz różniących się między sobą”124. Łukaszyk i Pluta zauważają, że, po- dobnie jak Roa Bastos w Ja, Najwyższym, Carlos Fuentes w Terra nostra ujawnia reto- ryczne manipulacje historiografii125. Według Nowaka, José Gaspar Rodríguez de Francia w powieści Ja, Najwyższy „kpi sobie z więzów czasu i przestrzeni, komentując wydarzenia, jakie mają nastąpić dopiero po jego zgonie”126. Podobnie jak liczni historycy marksistowscy, Roa Bastos (i za nim Nowak) pragną odbrązowić postać Najwyższego Dyktatora, który – w ujęciu pewnego recenzenta internetowego – „(...) został głową Kościoła w Paragwaju czy zale-

120 Andrzej Nowak mylnie sądzi w niniejszym „Posłowiu”, że Brazylia „ujarzmiła wody rzeki Paraguay” (A. Nowak, „Posłowie”, w: Ja, Najwyższy..., s. 540). W rzeczywistości paragwajsko- brazylijska zapora wodna (Itaipú) powstała na Paranie. 121 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 127. 122 Ibidem. 123 A. Pałłasz , „Postępowy dyktator...”, op. cit., s. 12. 124 Idem. 125 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., s. 436. 126 A. Nowak, „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Kurupí i inne opowiadania, wybór i przeł. Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1984, s. 178.

56 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE cił, by prostytutki nosiły złote grzebienie we włosach”127. U Roa Bastosa występuje za- fascynowanie ginącymi formami ustnego przekazu i przekonanie, że tylko za ich po- średnictwem można „zdementować hasła oficjalnej historiografii”, co występuje także w Ja, Najwyższym128. Kolejną kwestią, również nieobcą literaturze latynoamerykań- skiej, jest zrozumienie natury Historią. Kompilator i Najwyższy w swoim „oficjalnym” wydaniu dostarczają olbrzymiej ilości materiału faktograficznego, ale Najwyższy tak naprawdę nie jest zainteresowany datami i faktami. Nie interesuje go chronologia, doty- ka nawet wydarzeń, które zdarzą się po jego śmierci. To przywilej niektórych, wiecznie żywych, mówiących: „mogę sobie pozwolić na luksus mieszania faktów bez obawy przed pomyłką. (...) Ja nie piszę historii. Robię ją” (s. 244)129.

4.2.4. Dyktatura

W 1980 roku Jadwiga Karbowska zalicza Roa Bastosa do utalentowanych pisa- rzy zajmujących się tematem dyktatury, umieszczając go w jednym szeregu z Mario Benedettim, Alejo Carpentierem i Gabrielem Garcíą Marquezem130. Główne dzieło tego pisarza, które pierwotnie w polskiej wersji nosiło roboczy tytuł Władca Najwyższy, określano jako przynależne do tak zwanego cyklu „powieści o dyktaturze”, a więc nadawano tej pozycji charakter wyraźnie zaangażowany politycznie. Tak samo też na przykład sklasyfikowano Szaleństwo i metodę Alejo Carpentiera. Podobnie David Viñas umieszcza Ja, Najwyższego wewnątrz tego nurtu, tuż obok Jesieni patriarchy Garcíi Marqueza oraz Szaleństwa i metody Carpentiera131. Kontynuuje ten sąd Skłodowska, upatrująca w Ja, Najwyższym kulminację boomu. Jej zdaniem, powieść ta, na równi z Jesienią patriarchy Marqueza, łączy w sobie nie tylko temat dyktatury, ale i baroko- wość narracyjną132.

127 m.k.e., http://subiektywnerecenzje.blogspot.cz/2012/02/ja-najwyzszy-augusto-roa-bastos.html (data dostępu: 25.10.2013). 128 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 511. 129 Odsyłam do: m.k.e., http://subiektywne... 130 J. Karbowska, „Kolorowa seria niewypałów”, Kierunki, 47 (1980), s. 9. Na temat „powieści o dyktaturze” z uwzględnieniem Ja, Najwyższego Roa Bastosa na gruncie polskim piszą chociażby: J. Karbowska, „O prozie Ameryki Łacińskiej”, Przegląd Humanistyczny, 9 (1977); K. Rodowska, „Koniec czasu wieczności”, Literatura na Świecie, 9 (1983), czy R. Samsel, „Z pisarzami Ameryki Łacińskiej rozmawia Roman Samsel”, Życie Literackie, 46 (1985). 131 D. Viñas, „Intelektualiści i generałowie. Z argentyńskim pisarzem Davidem Viñasem rozma- wia Rajmund Kalicki”, Polityka, 9 (1978), s. 12. 132 E. Skłodowska, „Zwierciadło...”, op. cit., s. 6. Znamienne jest, że w jednej z wcześniejszych recenzji autorki powieść ta nosi tytuł Ja, z bożej łaski, a u M. Gaszyńskiej-Magiery pisana jest stale jako Ja, najwyższy.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 57 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Ja, Najwyższy może być określany jako „powieść totalna”, zawierająca „potęż- ny ładunek krytyki wymierzonej w autorytarną władzę, a jej polifoniczna budowa wzmaga refleksję o instrumentalnym traktowaniu dyskursu w polityce”133. Roa Bastos podejmuje w Ja, Najwyższym odwieczny problem autorytaryzmu rządzących, upodab- niając się do innych twórców boomu: Gabriela Garcíi Marqueza w Jesieni patriarchy i Mario Vargasa Llosy w Święcie kozła (2000)134. Dyktatura w Ja, Najwyższym wykra- cza nawet poza potęgę i sugestywność obrazów literackiej wyobraźni Mario Vargasa Llosy135. W ujęciu Nawrockiej, Ja, Najwyższy „to studium dyktatury oparte na historii doktora Rodrígueza de Francia”136. W opinii Komorowskiego, powieść ta traktuje Fran- cię wyjątkowo sprawiedliwie i przyjaźniej niż w dziełach „wielu państwowotwórczych historyków”137. To „powieść niesłychanie przewrotna”, bo „wskazuje na niebezpieczeń- stwa zrodzonych przez nią w świadomości historycznej narodu mitów dostojeństwa władzy jedynej i skutecznej”138. Francia wymyśla swoich poddanych, powołuje do życia poprzez stwórcze sło- wo i co zawiera się w jednej z licznych gier słownych w książce: dictador jako dyktator i jako ten, który dyktuje słowa. Wątek ten powraca na każdym kroku. To w końcu sce- neria, gdzie dokonuje się Utopia, będąca pretekstem do zastanowienia się nad samą ideą władzy, a także władzą kryjącą się w słowie i władzą nad słowami139. Ja, Najwyższy jest „powieścią o dyktaturze, pisaną przeciw innej dyktaturze”, tej Stroessnera – konstatuje Komorowski140; to głos „bądź kompilatora, bądź przema- wiającego zza grobu dyktatora” wzbogacony o perspektywę przyszłości, która „ujmuje w nawias ich (świadectw – MD) historyczną wiarygodność”. W utworze „źródła histo- ryczne zdają się czytelnikowi niejednokrotnie mniej obiektywne aniżeli sama narra- cja”141. Chociaż Ja, Najwyższy poświęcony jest osobie dyktatora Paragwaju, de Fran- cii142, ta autentyczna postać nigdzie nie jest wzmiankowana z imienia i nazwiska.

133 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., s. 416. 134 Ibidem., s. 461. 135 M. Stasiński, „Pajęczyna Montesinosa”, Gazeta Wyborcza, 62 (2001), s. 14. 136 E. Nawrocka, „Roa Bastos Augusto”..., op. cit., s. 669. 137 A. Komorowski, „O modalności...”, op. cit., s. 149. 138 Idem. 139 M. Drozdowicz, „Paragwaj w oryginale...”, op. cit., s. 46. 140 A. Komorowski, „O modalności...”, op. cit., s. 148. 141 Idem. 142 W „Posłowiu” do polskiego wydania Ja, Najwyższego tłumacz A. Nowak nie unika jednak pomyłki związanej z datą napisania tego utworu i z okolicznościami przyznania Roa Bastosowi nagrody imienia Rómulo Gallegosa: „Miarą wartości tej książki może być między innymi fakt, iż w roku 1968 otrzymała ona, przyznawaną co pięć lat, Nagrodę im. Rómulo Gallegosa, pozwalając się ubiec jedynie dziełu Carlosa Fuentesa – Terra nostra” (A. Nowak, „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Ja, Najwyższy..., op. cit., s. 536).

58 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

W ujęciu Adama Komorowskiego, Ja, Najwyższy to „kolejna wielka latynoamerykańska powieść o dyktaturze, dyktaturze, która nie jest tylko polityczną patologią, ale także en- demicznym schorzeniem samych latynoamerykańskich społeczeństw”143. Nie tylko La- tynosi, ale i Polacy z tej książki mogą uzyskać swoistą „samowiedzę swojej historycz- nej tożsamości”144. Polski autor zaznacza, że doktor Francia jest postacią, wokół której spory nigdy się nie kończą. Jest zapewne przesadą – sugeruje – jakoby ta powieść była kompilacją „dwudziestu tysięcy książek, dokumentów i ustnych przekazów” (s. 534), ale nie ulega wątpliwości, że Francia to postać bardzo złożona. Stąd ważna jest opinia nadająca szerszy kontekst dziełu, że jego autor myśli nie tylko o tym konkretnym dyktatorze, ale myśli również (aluzyjnie) o prezydencie, wstecznym i co najmniej konserwatywnym (żeby nie powiedzieć inaczej) dyktatorze generale A. Stroessnerze, który skazał na polityczny niebyt opozycję, zaś jej przywód- ców wysłał na emigrację145. Bareiro Saguier146 wskazuje na, uświadomiony bądź nie, projekt polityczny zawarty w utworze. Obie postaci, Francię i Stroessnera, łączy podo- bieństwo:

Augusto Roa Bastos doskonale zdaje sobie sprawę, że duch de Francii nadal ciąży nad Paragwajem, że z jednej strony wytworzył on zjawiska typu Stroessnera i (…) postaci „szefów politycznych” typu Melitona Isasi, z drugiej zaś, w szerokich masach społecznych, niewolniczą uległość, pomimo której dochodzi do ciągłych, desperackich przejawów buntu147. Roa Bastos, tak jak wielu innych pisarzy latynoamerykańskich, podejmuje te- mat dyktatury używając w stosunku do władzy dobrze znanej metaforyki labiryntu czy więzienia. Groteskowy i przerażający Francia sam sobie buduje „głębszy i bardziej skomplikowany labirynt (...) samotności” (s. 124). Gdzie indziej pisze o Paragwaju: „Mój kraj zewsząd otoczony, taki samotny i obcy. Pustynny. Sam. Pełen mojej pustyn- nej osoby” (s. 402). Sam Najwyższy deklaruje wszak, że „największa siła rządzącego polega na doskonałej znajomości swoich poddanych” (s. 179).

4.2.5 Sacrum

Zgodnie z deklaracją, Roa Bastos nie tyle nie wierzy w Boga, ile raczej On go nie interesuje. Jest jednak przekonany, że istnieje w człowieku energia, która posiada charakter religijny i „(…) wiara stanowi u nas nierozerwalną część uczuć narodowych”,

143 A. Komorowski, „O modalności...”, op. cit., s. 147. 144 Idem. 145 A. Pałłasz , „Postępowy dyktator...”, op. cit., s. 12. 146 R. Bareiro Saguier, „Temat dyktatury...”, op. cit., s. 71. 147 A. Nowak, w: Syn człowieczy, op. cit., s. 288.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 59 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz o czym wspomina jeden z bohaterów Kurupí i innych opowiadań, charakteryzując men- talność Paragwajczyków (s. 67). O wpływie religii katolickiej na współczesną, opisaną przez Roa Bastosa tożsamość guarańskiej ludności Paragwaju, w podobnym tonie wy- raża się narrator Ja, Najwyższego, wskazując na dziedzictwo jezuickie mające wpływ na dzisiejsze myślenie i mentalność wieśniaków: „To Paí-księża przemienili ten lojalny na- ród w naród wiarołomców. Wcześniej był całkowicie niewinny, pełen wrodzonej do- broci. Gdybyście mu przynajmniej pozwolili żyć w jego dawnej i prymitywnej wierze chrześcijańskiej!” (s. 415). Te oskarżycielskie tony pod adresem podboju religijnego spod znaku redukcji franciszkańskich, a przede wszystkim jezuickich, pojawiają się stosunkowo często na kartach Ja, Najwyższego, jak i w prasowych wypowiedziach samego powieściopisarza. To, co Roa Bastos zarzuca Kościołowi katolickiemu raczej z pozycji marksistowskich, nie jest aż tak odległe od tezy jezuickiego antropologa Bartomeu Melià o „redukcji kul- turalnej” (spójrzmy choćby na tytuł jego esejów etnohistorycznch: El guaraní conqu- istado y reducido148). Ten kataloński badacz podkreśla jednak doniosłą, pozytywną rolę spotkania kultury hiszpańskiej z tubylczą w Ameryce Łacińskiej, gdy porównać to cho- ciażby z o wiele bardziej tragicznym w skutkach procesem zachodzącym w Ameryce Północnej. Nadużycia w Kościele paragwajskim doby niepodległościowej są jednak znane i piętnuje je nie tylko Roa Bastos. We fragmencie powieści Ja, Najwyższy, prze- łożonym przez Andrzeja Tchórzewskiego149, przedstawiony jest dialog Najwyższego Dyktatora z biskupem Céspedes, co stanowi okazję do prezentacji sceptycznego i wręcz wrogiego stosunku do religii chrześcijańskiej, Kościoła i jego kapłanów i biskupów. Poddany jest krytyce cały system religijny i stawiana za wzór reforma Lutra oraz ta z czasów Gaspara de Francii, gdy w Paragwaju utworzono Kościół narodowy (por. ss. 407-423). Często spotykany jest też synkretyzm, a jego przejawem jest w Ja, Naj- wyższym to, że Karaí Guasú wierzy lokalnym znachorom i leczącym ziołami, takim jak na przykład Estigarribia (s. 155), a gdy ten cierpi na paraliż, poleca swemu dyplomacie udać się do znachora La’o-Ximo (ss. 276-278). Synkretycznym kultem w Synu człowie- czym jest cześć oddawana Chrystusowi Trędowatemu w Itapé, noszonemu w procesji w Wielki Piątek i niewpuszczonemu do lokalnego kościoła w obawie przed bakteriami trądu, które może rozsiewać po jego twórcy, trędowatym Gasparze. Rzeźba ta oprócz zbawczych treści chrystologicznych, zawierała też duszę zmarłego twórcy, nakłaniają- cego do buntu.

148 B. Melià, El guaraní conquistado....; tenże, Una nación.... op. cit. 149 A. Roa Bastos, „Spowiedź...”, op. cit.

60 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

4.3. Kurupí i inne opowiadania (1984)

Kurupí i inne opowiadania jest zbiorem, w którego skład wchodzą opowiada- nia pochodzące pierwotnie z następujących książek Roa Bastosa: El baldío (1966) − opowiadania: „Wysypisko”150, ,,Spotkanie ze zdrajcą”, ,,Brudnopis raportu”, ,,Bracia”, ,,Jabłko i strzała”, ,,Ten i ten drugi”, ,,Kurupí” i ,,Koliber”; Los pies sobre el agua (1967) − ,,Z łona wyjęty”; Madera quemada (1967) – ,,Pod mostem”; a zwłaszcza Mo- riencia (1969), skąd zaczerpnięto 11 utworów, m. in. „Konanie” oraz ,,Ciało obecne” i ,,Przedstawienie”. Z kolei z Cuerpo presente y otros cuentos (1971) pochodzi proza „Kiedy ptak zagrzebuje swe pióra”. Co ciekawe, do tomu Kurupí i inne opowiadania nie zostało włączone żadne opowiadanie z pierwszego, bardzo ważnego w dorobku pi- sarza zbioru El trueno entre las hojas (1953), który odróżnia się od innych większą do- zą regionalizmu i poszukiwaniem dwujęzycznego zapisu myśli i sądów bohaterów. Po- wiada się niekiedy, jak na przykład Gerald Martin, że opowiadania Roa Bastosa mają cechy neo-quirogiańskie, a także niektóre elementy impresjonistyczne stanowią wi- doczne odwołanie do niektórych szkiców Faulknera151. Zbiór opowiadań Kurupí i inne opowiadania spotkał się na gruncie polskim z bardziej rozbieżnymi recenzjami. Sześć z nich wskazuje na występowanie elementów mitycznych, po cztery – że opisywane są realia paragwajskie w celu obrony tożsamości tej republiki oraz dokonywana jest próba ocalenia ginącego świata i języka guaraní. Cztery recenzje wspominają, że Kurupí i inne opowiadania stanowi strukturalnie i te- matycznie część większej całości i powinno być odczytywane w szerszym kontekście Syna człowieczego i Ja, Najwyższego. Ta sama liczba prac krytycznych wskazuje na in- diańską, cykliczną wizję czasu. Kolejnym blokiem tematycznym są zagadnienia braku ciągłości narracyjnej nowel zawartych w Kurupí i innych opowiadaniach, aluzje do wy- darzeń historycznych, dominacja realizmu magicznego, poruszanie sprawy pamięci zbiorowej ludu paragwajskiego, oderwanie od korzeni w wyniku wymuszanej emigra- cji, istnienie uświęconych miejsc w stylu Macondo (po dwie opinie). Opowiadania Roa Bastosa to opowieści-monologi, utwory wskazujące na śmierć i cierpienie, bratobójcze walki i okrutny liryzm; pojawiają się zarzuty epatowania okrucieństwem (po dwie opi- nie).

150 Łukaszyk i Pluta podają polskie znaczenie terminu baldío jako „ugór” (zob. E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 248). 151 Ibidem, s. 827.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 61 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

4.3.1. Styl i struktura

Cechuje krótsze teksty Roa Bastosa beznamiętność narracji i brak dynamiki. Są to opowieści-monologi, relacje bez wyrazistego „dziania się”. Zamierzona autentycz- ność wymagała od niego włączenia języka tubylczego w tok wypowiedzi pisarskiej w języku hiszpańskim, co jednak psuje efekt końcowy152. Biorąc pod uwagę krytyczne opinie polskich interpretatorów opowiadań paragwajskiego klasyka, wymienię Carlosa Marrodana Casasa i Jerzego Mazura. Według nich Kurupí i inne opowiadania stanowi najsłabszą pozycję serii „Literatura Iberoamerykańska” Wydawnictwa Literackiego, ukazując − jak piszą autorzy − w zminiaturyzowanych wymiarach „wszystkie zalety i wady (z naszego, anachronicznie europocentrycznego punktu widzenia) przedsięwzię- cia”153. W Słowniku pisarzy… pod redakcją Maślanki zbiór opowiadań Kurupí i inne opowiadania154 zaklasyfikowany jest do dzieł o tematyce społeczno-obyczajowych, a w nich „poczesne miejsce zajmuje kultura Indian Guaraní oraz problem synkretyzmu kulturowego”155. Inni polscy recenzenci podkreślają pozytywne i oryginalne rozwiąza- nia pisarza. Według nich, w Kurupí i innych opowiadaniach występują „ponadczasowe elementy mityczne, które przywykliśmy uważać za właściwe «myśli nieoswojone» re- jonów pozaeuropejskich”156. Zbiór Kurupí i inne opowiadania zestawiony jest przez Elżbietę Skłodowską w jednym szeregu z pozycjami Fuentesa i Ribery, uzyskując w oczach badaczki po- chlebną notę za spełnianie oczekiwań polskiego odbiorcy „jeśli chodzi o barokowość stylu, wybujałość przyrody i namiętności, swobodę wyobraźni”. Jednocześnie autorka przestrzega, że „pisarstwo Paragwajczyka na ogół opiera się upraszczającym klasyfika- cjom, mimo że można je zbyć interpretacją w konwencji egzotyki”157. Dodaje jednocze- śnie, że opowiadania z tego tomu „(...) utkane są misternie z elementów paragwajskiej rzeczywistości i ze względu na strategię narracyjną stanowią mistrzowską realizację krótkiej formy”. Podstawowymi problemami tam zawartymi są: dramat oderwania od korzeni i oskarżenie politycznej rzeczywistości swego kraju158. W opinii wielu kryty- ków, powieściopisarz paragwajski posiada swoisty styl pisania, powodujący, że badacze mają trudności natury genologicznej z dokonaniem u niego rozróżnienia na opowiada- nia i powieści. Dla Skłodowskiej Kurupí i inne opowiadania z kolei to „collage opo-

152 T. K. Lewis, ,,Intimaciones míticas...”, op. cit., s. 177. 153 C. Marrodán Casas, J. Mazur, „Sześć lat serii «Proza Iberoamerykańska»”, Nowe Książki, 16 (1977), s. 10. 154 W cytowanym Słowniku zbiór Kurupí inne opowiadania ma formę ograniczoną do „Kurupí”. 155 E. Nawrocka, „Roa Bastos Augusto”..., op. cit., s. 669. 156 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 507. 157 Ibidem, ss. 508 i 511. 158 Cyt. w: C. Marrodán Casas, J. Mazur, „Sześć lat serii...”, op. cit., s. 11.

62 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE wiadań”159, a teksty z Kurupí i innych opowiadań stanowią swoisty pomost pomiędzy Synem człowieczym i Ja, Najwyższym nie tylko w sensie chronologicznym (powstały w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych), ale i formalnym. Dla Ewy Borkowskiej tom Kurupí i inne opowiadania „wydaje się książką o wiele mniej komunikatywną” w zestawieniu z dwiema pozostałymi, jest łatwiejszy od Ja, Najwyższego i o wiele mniej fabularnie atrakcyjny od Syna człowieczego160. Kurupí i inne opowiadania o wie- le bardziej wiążą się z Synem człowieczym niż z Ja, Najwyższym. Nowak nazywa je na- wet „nowelami”161. Różne są w tych utworach stopnie atrakcyjności fabuły, styl narracji oraz „bliski sarkazmowi chwyt narracyjny pewnych opowiadań” z Kurupí i innych opowiadań162. Przewrotność i sarkazm nie są zbyt częste w opowiadaniach Roa Bastosa. Naj- częściej pisarz stosuje beznamiętny styl narracji i jest to czasami monolog wewnętrzny, a czasem relacja w trzeciej osobie. Fakty pozbawione określonej tendencji decydują o stopniu emocji tych krótkich tekstów. Andrzej Nowak liryzm opowiadań Roa Bastosa nazywa „twardym, tellurycznym, nawet okrutnym”, następnie przechodzącym w „tona- cję bardziej subtelną, bardziej finezyjną”. Kurupí i inne opowiadania atmosferą i suro- wością stylu przypomina Skłodowskiej opowieści z Równiny w płomieniach Juana Rul- fo, jako że u obu tych pisarzy historia i mit nie po raz pierwszy splatają się w prozie ibe- roamerykańskiej w spiralny układ przemian i powrotów, wiecznego trwania i obumie- rania, wzbogacając gatunek opowiadania i pamięć tego gatunku, którego celem było składanie bolesnej pamięci z rozproszonych odłamków rozbitego zwierciadła163. Podsumowując zatem tę część, stwierdzić mogę, że prozy Paragwajczyka są utkane misternie z elementów paragwajskiej rzeczywistości, a strategia narratorska świadczy o mistrzowskim opanowaniu krótkiej formy. Pisarz nie moralizuje, „przenika do świadomości odbiorcy za pośrednictwem subtelnej, niezbyt jednoznacznej formy”164. Akcja opowiadań z Kurupí i innych opowiadań toczy się w miastach, w któ- rych widoczne jest piętno emigracji lub poczucie zdrady. Prowincja paragwajska także zdaje się ożywiać pisarza, bo w niej „życie pulsuje własnym, bogatym rytmem, gdzie niesprawiedliwość i przemoc stają się bardziej kontrastowe, magia miesza się z polity- ką”, zaś paradoksy rodem z eleatów łączą się z kosmogonicznymi mitami guarański-

159 E. Skłodowska, „Opis…”, op. cit., s. 9. 160 Ibidem, s. 127. 161 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 511. 162 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 127. 163 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., ss. 511-512. 164 E. Skłodowska, „Zwierciadło...”, op. cit., s. 9.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 63 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz mi165. Większość opowiadań z Kurupí i innych opowiadań Andrzej Nowak określa mia- nem cyklu „itapeńskiego”, chociaż akcja ich toczyć się może z dala od tej wioski- miasteczka. Miejsca tam obecne zostają uświęcone. Jak zauważa autor „Posłowia”, Roa Bastos tworzy z Itapé i okolic swą własną mityczną przestrzeń, na wzór Macondo Gar- cíi Marqueza. To miejsce mroczne i tragiczne, mogące stanowić symbol Paragwaju. To tutaj „rozgrywają się stacje męki człowieczej”166. Książki te łączy miejsce akcji, a także w przybliżeniu czas oraz emocjonalna aura167. Podobna perspektywa i kontynuacja występują chociażby w opowiadaniach „Konanie” i „Ciało obecne”168, gdzie motyw śmierci Chepé Bolivara powraca w okru- chach wspomnień wszechwiedzącego narratora. Warto zauważyć, że opowiadanie „Z łona wyjęty” stanowi fragment powieści Contravida, podobnie jak częścią składową tej powieści jest opowiadanie „Pod mostem”. Contravida odtwarza też fragmenty opo- wiadań „Konanie” i „Przedstawienie”. Opowiadania przyswajają tematy odrzucone przez powieść, światy fantastyczne i postaci z marginesu wielkiej historii tworząc „mo- zaikę, której motywem przewodnim jest tożsamość Paragwaju”169. Recenzenci oceniają krytycznie opowiadanie „Kurupí”. Z kolei Elżbieta Borkowska broni tego opowiadania, jak również dwóch innych: „Bracia” i „Koliber”. Te trzy teksty stanowią wyjątek, po- nieważ akcja pozostałych opowiadań z Kurupí i innych opowiadań zarysowana jest sła- bo. Na przykład sztandarowy „Kurupí” pierwotnie był pomyślany jako rozdział powie- ści Syn człowieczy. Dla Marii Kaniowej stanowi zalążek Syna człowieczego i jest zale- dwie szkicem, „bladym zarysem, później wzbogaconym i rozszerzonym do znakomitej powieści”170.

4.3.2. Czas przemocy

W Kurupí i innych opowiadaniach przełamana jest logika czasu – zauważa Skłodowska – i czynią to żywi wraz z umarłymi, dzieci i dorośli, a także kaci i ofiary, wydobywając swe głosy z głębokich pokładów podświadomości. Opowiadanie „Wysy- pisko” oparte jest na specyficznej strukturze czasowej. Tutaj śmierć i życie krążą po

165 A. Nowak, „Posłowie”, w: A. Roa Bastos, Kurupí i inne opowiadania, tłum. A. Nowak, Wyd. Literackie, Kraków 1984, s. 179; A. Nowak, „Augusto Roa Bastos. Od tłumacza”, Literatura, 5 (1984), s. 3. 166 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 129. 167 Por.: C. Luna Sellés, La narrativa breve de Augusto Roa Bastos, Instituto de Cultura “Juan Gil-Albert” / Diputación de Alicante, Alicante 1993, ss. 70-81. 168 Cuerpo presente z oryginału jest nazwą własną obrzędu czuwania nad zwłokami zmarłego w jego domu. U Łukaszyk i Pluty z kolei mamy polską wersję tego tytułu jako „Obecne ciałem” (E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 248). 169 E. Skłodowska, „Zwierciadło…”, op. cit., s. 9. 170 Cytowane w: C. Marrodán Casas, J. Mazur, „Sześć lat serii...”, op. cit., s. 11.

64 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE różnych orbitach, jednocześnie nieodwołalnie ku sobie się skłaniających. „Wysypisko”, podobnie zresztą jak i „Ten i ten drugi”, nie mają konkretnych wytycznych czasowo- geograficznych. Opowiadanie „Z łona wyjęty” proponuje dychotomiczną wizję czło- wieka, który jest wprawdzie płodem w łonie matki, ale zastanawia się i dyskutuje jak dojrzały człowiek. Relacja z matką, zapoczątkowana jeszcze przed narodzinami narrato- ra, nadaje temu krótkiemu opowiadaniu charakter bardzo dramatyczny, stanowiący kompozycyjną całość z freudowskim mitem powrotu do bezpieczeństwa matczynego łona poprzez samobójstwo. Czas opowiadań Roa Bastosa stoi jakby w miejscu, a często relacja retrospektywna wikła się w rozlicznych aluzjach, przeskokach myśli, wątków i czasu, że w konsekwencji wydarzenie gubi się, jakby konkretne fakty oraz czas nie miały znaczenia. Chrześcijańska warstwa kulturowa zdaje się pełnić rolę naskórka dla treści starszych. Powiada na przykład polska autorka, że:

koncepcja czasu u autora Kurupiego jest o wiele bardziej zależna od optyki plemion tubylczych niż od optyki chrześcijańskiej (…). Czas mitu zawsze jest czasem świętym, nierzadko pojmowanym jako kolisty czas wiecznego powrotu, symbolizowanym w wę- żu Ouroburosie pożerającym własny ogon171. Często powraca w utworach perspektywa dziecka („Z łona wyjęty”, „Ciało obecne”), motyw tragedii lokalnej czy rodzinnej („Bracia”), tak jakby wielka historia nie miała wielkiego sensu, bo powtarza się ciągle, w myśl słów: „I znowu rewolucje, konspiracje i bunty, takie same jak tamten, przysparzające wciąż nowych bohaterów i zdrajców, niekończący się łańcuch” („Spotkanie ze zdrajcą”, s. 119). Obsesyjnie powracającymi motywami w tym tomiku są śmierć i cierpienie – stwierdza Borkowska – wywiedzione z historii kraju rozdzieranego wewnętrznymi kon- fliktami zbrojnymi172. Opowiadania z tego zbioru cechują się też okrucieństwem i „na- turalistycznym opisem przemocy”, jednak wiara w człowieka wydaje się przeważać w autorskiej ideologii, tak samo jak w Synu człowieczym, gdy „opis udręczeń służył ilu- stracji tezy, iż ofiara jednostkowa wpływa na zmianę losu całej społeczności, a przy- najmniej jej świadomości”173. Historia stoi w podtekście wydarzeń, ona warunkuje treść opowiadań, w któ- rych przeważnie mówi się o bratobójczych walkach na wzór tych biblijnych, Abla i Ka- ina, ponieważ „zawsze jeden z braci zabija lub jest zmuszony do zabicia drugiego”174. Pod tym względem najbardziej charakterystyczne jest opowiadanie „Bracia”, stanowią- ce, w ujęciu recenzentki, „symboliczne przedstawienie krwawego rozdarcia Paragwaj-

171 E. Borkowska, „Stacje...”, op. cit., s. 128. 172 Ibidem, s. 127. 173 E. Skłodowska, „Zwierciadło...”, op. cit., s. 9. 174 Ibidem, s. 129.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 65 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz czyków”175. Obca literatura przedmiotu chętnie umieszcza twórczość Paragwajczyka w specyficznej grupie utworów – powieści o dyktaturze i dyktatorach. W opowiadaniu „Brudnopis raportu” narrator pozornie opowiada się po stronie rządzących, jednak ostrze krytyki służy demaskacji systemu totalitarnego.

4.3.5. Element indiańsko-chrześcijański

Opowiadania zadziwiają aktualnością, ale też pogłębiają kanon realizmu ma- gicznego „dzięki zastosowaniu optyki z obrzeży kultury i historii”, przez co poszerza się horyzont oczekiwań czytelników wobec literatury Ameryki Łacińskiej176. Wszystkie opowiadania Roa Bastosa, włącznie z tomikiem debiutanckim El trueno entre las hojas, pisane były z perspektywy wygnania i w stylistyce częstokroć indiańskiej, ponieważ au- tor pragnie ocalić ginące dziedzictwo kultury Indian Guaraní. Pisarz, jak sugeruje Skło- dowska, próbuje ocalić ginący świat, stosuje „Bachtinowskie miano dialogowości”177. Opowiadanie „Kurupí” jest jednym z najbardziej przesiąkniętych światem duchowym Guaranów. Nawiązuje w przejrzysty sposób do scen z Syna człowieczego, a także za- powiada dominującą w pierwszej powieści rzeźbę Trędowatego Chrystusa. Łukaszyk i Pluta tak odnoszą się do tego opowiadania: Chrześcijańskie symbole ulegają synkretycznej asymilacji, jak np. w opowiadaniu „Kurupí” (...), gdzie obok centralnego motywu cudownego krzyża, chrześcijańskiego znaku pojednania, pojawia się inny krzyż, ten, na którym dokona się akt zemsty. Przystosowanie chrześcijaństwa do tradycyjnej mentalności jest ze strony Indian formą oporu, pozwalającą przetrwać społecznościom, które we wszystkich innych oficjalnych sferach poza religią muszą ulec ideologii białych. Akceptując rytuały katolickie, India- nie Guarani zachowują wiarę w zioła i magię, a także w naturalny udział sił zła w po- rządku wszechświata178. W opinii recenzentki tomu, w opowiadaniach Roa Bastosa wykorzystane są „legendy, mity, rytm i składnia guaraní”, a prozaik preferuje narratorów i bohaterów z peryferii179. Dla Elżbiety Skłodowskiej Kurupí i inne opowiadania stanowią godną kontynuację tendencji powieściowej, w której kultura indiańska nabiera odpowiedniego wymiaru, zaś sam Indianin przestaje być „barbarzyńcą” czy też „łagodnym dziku- sem”180.

175 Idem. 176 Ibidem, ss. 513-514. 177 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 512. 178 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia...., op. cit., ss. 248-249. 179 E. Skłodowska, „Zwierciadło...”, op. cit., s. 9. 180 Idem.

66 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

5. Przekład

Opisywanie świata guaraní w twórczości prozatorskiej Augusto Roa Bastosa wymaga przybliżenia przynajmniej najbardziej podstawowych tendencji interpretowa- nia świata przedstawionego dzieła literackiego. Antropologiczne teorie przekładu znaj- dują coraz więcej zwolenników także wśród polskich badaczy. Trzeba pamiętać, co oczywiste, że cechą charakterystyczną każdego przekładu, znacznie nasilającą się w translacji między odległymi światami, jest nie tylko specyficzny koloryt kulturowy tkwiący w oryginale, ale przede wszystkim kategoria obcości, wykrywana przez czytel- nika. Obcość bowiem jest raczej świadectwem niemożności zastąpienia określonego słowa oryginału polskim ekwiwalentem, a jednocześnie świadczy o próbach przeniesie- nia polegających na pozostawianiu elementu nieznanego, nietłumaczonego dla wywoła- nia określonego efektu estetycznego u czytelnika. Trzeba nadmienić jednakże, że w przypadku tekstów Roa Bastosa obcość może być utożsamiana z guarańskością, bo- wiem w przeważającej części istotne dla kultury Guaranów pojęcia, przykłady mowy codziennej, słowa-klucze i inne elementy, obficie znajdują swe miejsce na kartach utworów pisarza paragwajskiego. Polskie przekłady prozy tego powieściopisarza znalazły się w cieniu tłumaczeń innych pozycji polskiego boomu i bez szans na większe powodzenie u polskich czytel- ników (zaświadcza o tym 8 opinii w mojej kwerendzie czasopiśmienniczej). W polskich przekładach prozy Roa Bastosa istnieją równoprawnie dwie tendencje: przeniesienie oraz adaptacja. W wersji polskiej w większości przypadków mamy do czynienia z adaptacjami poprzez stosowanie konstrukcji ujednolicających wypowiedzi bohaterów. Niekiedy tylko dokładne wskazówki na temat języka wypowiedzi i „przełączanie” się na inny świadczą, że świat guaraní oryginału jest raczej wielokulturowy, podczas gdy polska wersja oferuje świat sprowadzony do jednego kręgu kulturowego: polszczyzny literackiej, wzbogaconej tylko niekiedy obcym słowem indiańskim. Pomimo tak egzo- tycznej kultury, jaką jest kultura guaraní, jej polski odbiór jest nie tylko możliwy, ale i znakomicie ułatwiony poprzez wielki wysiłek translatorski obu tłumaczy, Zygmunta Wojskiego i Andrzeja Nowaka. Z powodu nieznajomości w Polsce faktów historycznych Paragwaju, literatura piękna jako źródło poznania tego kraju jest terenem wymagającym przewodnika. Stąd niezadowolenie Skłodowskiej, że książki nieopatrzone posłowiem nieco obszerniejszym nie pozwalają czytelnikom mniej wtajemniczonym wniknąć w zawiłości historii para- gwajskiej i „przejść przez labirynt misternie utkany przez Roa Bastosa z rzeczywistości i fikcji”181. Czytelnik bez owej wiedzy jest niezdolny do właściwej interpretacji dzieł klasyka paragwajskiego, budując sobie uproszczony obraz pewnej egzotycznej krainy.

181 E. Skłodowska, „Zwierciadło pamięci...”, op. cit., s. 9.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 67 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Mniej liczne miejsca obcości w polskich przekładach Nowaka mają wskazywać na kraj egzotyczny, odległy od Europy, w którym wiele kwestii da się przełożyć i uprzystępnić polskiemu czytelnikowi. Pozostające nietknięte, miejsca obcości stanowią element dru- goplanowy, zdobniczy, nie wpływając na zrozumienie ogólnego przesłania Roa Basto- sa, jakim jest wołanie o wolność Paragwaju, wyswobodzenie go spod jarzma uciążli- wych dyktatur oraz zwrócenie uwagi na głębię guarańskiej tradycji, podskórnie płynącej w cieniu oficjalnego języka i pokazowych ceremonii. Hiszpańszczyzna u Roa Bastosa wzbogacana jest „dopływami” z guaraní, z jopará i innymi pomniejszymi „strumyka- mi” innych języków. Jest więc płodną rzeką w ujęciu Macaria z Syna człowieczego: daje życie innym językom, nie ginie w nieurodzajnych rozlewiskach. Proces ten, ożywczy i pożyteczny dla obszaru polszczyzny, został odtworzony w tłumaczeniach, nie zastępu- jąc wieloaspektowego języka prozy Roa Bastosa innym. Powinno być zatem praktyką, aby tłumaczenie Roa Bastosa wyposażać obficie w komentarze, co z kolei powodować jednak będzie pewną nieatrakcyjność lektury. Polskie tłumaczenie Syna człowieczego dokonane zostało na podstawie pierw- szego, oryginalnego wydania z 1960 roku, zaś w przypadku większych wątpliwości – zwłaszcza dotyczących niektórych guaranizmów – polski tłumacz, Zygmunt Wojski, wzorował się niekiedy na przekładzie niemieckim z 1962 roku182. Zastanawiający jest zatem fakt podany przez Gaszyńską-Magierę, iż Syn człowieczy został wydany pierwot- nie w 1961 roku oraz że miał trzy polskie wydania – ostatnie w 1977 roku183. Skłodowska wskazuje na trudności związane z odczytaniem prozy Roa Bastosa i zalety dobrego tłumaczenia tomu Kurupí i inne opowiadania:

Właściwe odczytanie prozy Roa Bastosa wymaga dobrej znajomości kodu kulturowego i historycznego. Tłumacz i autor „Posłowia”, Andrzej Nowak, jest wytrawnym znawcą kontekstu, co pozwoliło mu odnaleźć i poruszyć w polszczyźnie struny zdolne przeka- zać wibracje i rytm hiszpańszczyzny ukształtowanej w kręgu kultury guaraní184. Większość tekstów z tomu Moriencia, które składają się na Kurupí i inne opo- wiadania (zwłaszcza opowiadanie „Ciało obecne”) z obiektywizmem prezentują arty- styczny zapis hiszpańszczyzny metyskiego Paragwaju. Zresztą termin moriencia to neo- logizm Roa Bastosa, zaczerpnięty z określenia vivencia, utworzonego przez José Ortegę y Gasseta w odniesieniu do niemieckiego terminu filologicznego Erlebnis; to życie ku śmierci, jak i życie w śmierci, przeżywanie jej, czyli to, co oznajmia wers z guarańskiego hymnu zmarłych: „by głos znów płynął w kościach”. U Łukaszyk i Plu-

182 W monachijskiej oficynie Hanser Verlag. 183 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., ss. 51 i 65. 184 E. Skłodowska, „Powieść...”, op. cit., s. 512.

68 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE ty znajduję ciekawe tłumaczenie tego klasycznego u Roa Bastosa terminu jako „umie- raństwo”185. W polskim tłumaczeniu Andrzej Nowak wychodzi z założenia, że ewentualne nadmierne posługiwanie się przypisami, dodawanie komentarzy własnych – zdawałoby się nieodzownych w tego typu powieściach – do tych sporządzonych przez „Kompilato- ra” i do rozważań Najwyższego Dyktatora, „zostałoby (…) chyba (i słusznie) poczytane za zarozumiałość”186. W trakcie pracy translacyjnej Andrzej Nowak sam dostrzega w Ja, Najwyższym „zadziwiającą wprost inwencję, gdy chodzi o gry słów”187, którymi bardzo chętnie posługuje się Najwyższy. Bardzo częste są kalambury, ale dostosowane do języka hiszpańskiego, bazujące wielokrotnie na grze z imionami i nazwiskami. Opi- nia tłumacza dotyczące swej pracy nad Ja, Najwyższym pojawia się w zakończeniu „Po- słowia” i cechuje się wyważoną skromnością:

Jak twierdził Jan Parandowski, istnieją pisarze, którzy piszą utwory z myślą o przysz- łych przekładach. Augusto Roa Bastos takiej możliwości zda się nie uwzględniał. A tłu- macz (…) w niektórych wypadkach wyszedł z problemu obronną ręką, w innych poszło mu nieco gorzej, w paru zaś – musiał się uznać za pokonanego188. Alojzy Pałłasz pochwali zresztą to tłumaczenie i określi je jako „celne”, zaś samą powieść jako „pasjonującą”189. Rzecz ciekawa, to dzieło w jednej z pierwszych recenzji w Polsce nosiło tytuł Władca Najwyższy, by potem ewoluować, jak w jednym z tekstów Romana Samsela190, ku wersji pisanej małą literą: Ja, najwyższy. Podobnie rzecz się ma u Pałłasza191. Polski przekład Ja, Najwyższego jest bardzo ważnym osiągnięciem translator- skim. Praca jego wymagała niezwykłego wysiłku, ponieważ oddaje w polszczyźnie nie tylko wiele zwrotów zwyczajowych w języku guaraní, ale przede wszystkim umiejętnie zdołała zaadaptować na język polski „niezliczone gry słowne, aliteracje, rymowanki”, zaś w efekcie końcowym otrzymujemy przekład elastyczny, zachowujący rytmikę, ry- my oraz wymowę ideową, świadczący ponadto o „ekwilibrystyce tłumacza” umiejącego przekazać słowa pięknie brzmiące w tekście przekładu192. Należy uznać wielki wkład pracy translacyjnej obu polskich tłumaczy Roa Ba- stosa, a zwłaszcza Andrzeja Nowaka, którego przekład Ja, Najwyższego nie należy do

185 E. Łukaszyk, N. Pluta, Historia..., op. cit., s. 248. 186 A. Nowak, „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Ja, Najwyższy..., op. cit., s. 541. 187 Ibidem, ss. 540-541. 188 Ibidem, s. 541. 189 A. Pałłasz , „Postępowy dyktator i nie tylko” [recenzja], Tygodnik Kulturalny, 22 (1982), s. 12. 190 R. Samsel, „Z pisarzami Ameryki Łacińskiej rozmawia Roman Samsel”, rozmawiają: Nélida Piñón, Juan Rulfo, Suzy Castor, Francisco de Asis Fernández, Życie Literackie, 46 (1985). 191 A. Pałłasz , „Postępowy dyktator...”, op. cit., s. 12. 192 m.k.e., http://subiektywne..., op. cit.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 69 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz przedsięwzięć łatwych. Docenia się pracę, jaką włożył Nowak w przekazywanie literac- kiego ekwiwalentu wielu porzekadeł, trawestacji, gier słownych, aliteracji, kalamburów paragwajskich i neologizmów, oddanych pięknym językiem polskim, bowiem zabawy ze słowami wskazują także na poetycki kunszt paragwajskiego pisarza i samego tłuma- cza. Pisarz bowiem traktuje materiał epicki jako pretekst do poszukiwań poetyckich i „sprawdzania” możliwości języka. Inną sprawą jest zrozumienie treści przez czytelni- ków polskich. Przekłady Roa Bastosa są przykładem literatury, której założenia este- tyczne i edukacyjno-poznawcze wyraźnie się rozmijają, z korzyścią dla warstwy lite- rackiej i z ubytkiem w aspekcie poznawczym. Z tym trzeba się liczyć, bowiem tłuma- cze, skupieni nie na dosłowności, ale na znaczeniu, ocalili dla polskiego czytelnika tak ważnego autora, jakim jest Augusto Roa Bastos. Pozostawili zaś jako naglące zadanie zgłębienie wiedzy dotyczącej Paragwaju. Temu też miał służyć między innymi mój ostatni tekst w tegorocznym numerze kwartalnika193.

6. Zakończenie

Polska recepcja twórczości Roa Bastosa korzysta z krytycznych źródeł zagra- nicznych, ale różni się od nich zasadniczo tym, że pisarz paragwajski nie zapisał się na trwałe w świadomości polskiej i okazał się zbyt trudnym, czy to pod względem formal- nym (styl Ja, Najwyższego), czy też tematycznym (brak wiedzy na temat świata guarań- skiego u polskich czytelników). Jak wiadomo, Roa Bastos jest pisarzem poszukującym tożsamości narodowej i kulturowej, któremu „stała się krzywda, gdyż (…) [jego – MD] utwory niemal nie zostały przez polskich czytelników zauważone” i choć istnieje na- dzieja, że jego książki zostaną wznowione, to jednak rychło nowych publikacji w Polsce pisarz ten się nie doczeka194. Wymowna jest opinia zawarta w, cytowanych przez autorkę Recepcji przekła- dów..., felietonach Jerzego Pilcha: Z wielkiego boomu literatury latynoskiej, który mniej więcej dwadzieścia lat temu prze- toczył się przez Polskę, został tylko Márquez. I jeszcze Borges. Reszta bardzo wybit- nych pisarzy z tamtych stron: Onetti, Bastos [sic! – MD], Llosa, Cortázar, Fuentes, Donoso Lima i dziesiątki innych, próby dwudziestu lat (prowizorycznego testu wiecz- ności) nie wytrzymała195.

193 Por.: M. Drozdowicz, „Obraz Paragwaju w Polsce w konfrontacji ze źródłami hispanistycz- nymi. Główne tematy”, Ameryka Łacińska, 2 (80) (2013), ss. 71-115. 194 C. Marrodán Casas, „To był fajerwerk. O literaturze iberoamerykańskiej w Polsce z Carlosem Marrodanem rozmawia Renata Popkowicz-Tajchert”, Kierunki, 24 (1987), s. 12. 195 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 172, cyt.: J. Pilch, Tygodnik Powszechny, 34 (1993), s. 14.

70 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

Ceniony za walory artystyczne swojej prozy, Roa Bastos popadł w zapomnie- nie, a wykazują to znakomicie wyniki badań przytaczane przez cytowaną autorkę kra- kowską. W ich podsumowaniu Gaszyńska-Magiera pisze, iż wśród badanej dużej grupy czytelników polskich uczestniczących w specjalnej ankiecie, odsetek tych, którzy sły- szeli cokolwiek o Roa Bastosie wyniósł 7%, zaś tych, którzy czytali jakikolwiek utwór tego autora, było zaledwie 4%196. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że dla zgłębienia dzieła Roa Bastosa potrzebna jest Polakom (a także innym Europejczykom) swoista en- cyklopedia bądź leksykon typowych aluzji i metafor zakorzenionych w kulturze guar- aní, bez których lektura – czego dowiedli wielokrotnie recenzenci polscy – staje się za- ledwie powierzchowna i ograniczona do podstawowych schematów dotyczących nie tylko Paragwaju, ale i innych państw Ameryki Łacińskich. Należą do nich, moim zda- niem: egzotyka, dyktatura, katolicyzm i bieda, może jeszcze także partyzantka lewico- wa spod znaku Che Guevary, by wymienić te najbardziej rozpowszechnione.

Bibliografia

Adoum, Jorge Enrique, (1979), „Realizm innej rzeczywistości”, przeł. Małgorzata Jurewicz- Galińska, w: César Fernández Moreno (koord.), Ameryka Łacińska w swojej literaturze, przeł. zespół, t. I, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Amate Blanco, Juan José, (1983), „Tradycja «powieści dyktatury» w Ameryce Łacińskiej”, przeł. Anna Trznadel-Szczepanek, Literatura na Świecie, 9. Anderson Imbert, Enrique, (1986), Historia literatury latynoamerykańskiej, t. 1., przeł. Bolesław Szmidt, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa. „Augusto Roa Bastos – recenzje” (2011), MajinFox, http://majinfox.blogspot.cz/2011/ 04/augus- to-roa-bastos-ja-najwyzszy.html (data dostępu: 25.10 2013). Augusto Roa Bastos. Antología narrativa y poética. Documentación y estudios, (1991), presenta- ción y selección Paco Tovar, Anthropos, Antologías Temáticas, 25. Banasiak, Mirosław, (1994), „Karaibski «Kandyd»”, Gazeta Wyborcza, 266 – Książki 11. Bareiro Saguier, Ruben, (1978), „Temat dyktatury w powieści Ameryki Łacińskiej”, przeł. Kalina Wojciechowska, Literatura na Świecie, 9. Bareiro Saguier, Ruben, (2006), Augusto Roa Bastos. Caídas y resurrecciones de un pueblo, Servilibro, Asunción. Biedemann, Johann, i inni (ed.), (2007), Realizm magiczny. Teoria i realizacje artystyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź. Borkowska, Elżbieta, (1979), „Kuimbaé-rape – droga człowiecza”, Literatura na Świecie, 3.

196 M. Gaszyńska-Magiera, Recepcja przekładów..., op. cit., s. 250. Wyniki ankiety prezentowane są na ss. 224-250.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 71 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Borkowska, Elżbieta, (1986), „Stacje męki człowieczej” (recenzja), Miesięcznik Literacki, 4. Brotherson, Gordon, (1977), W granicach samotności. Nowa powieść Ameryki Łacińskiej, przeł. Kalina Wojciechowska, Czytelnik, Warszawa. Dónoan i inni, (1990), Augusto Roa Bastos: Premio de Literatura en Lengua Castellana «Miguel de Cervantes» 1989, Anthropos / Ministerio de Cultura, Barcelona – Madrid. Donoso, José, (1977), Moja osobista historia boomu, przeł. Elżbieta Komarnicka, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Drozdowicz, Maksymilian, (2002), „Niezwykłe życie i świetna twórczość Josefiny Plá”, Odra, 3. Drozdowicz, Maksymilian, (2006), „Literacki zapis mowy potocznej ludu paragwajskiego w pols- kich przekładach prozy Augusto Roa Bastosa”, w: Jerzy Brzozowski, Jadwiga Ko- nieczna-Twardzik, Maria Filipowicz-Rudek (red.), Między oryginałem a przekładem, XII „Głos i dźwięk w przekładzie”, Księgarnia Akademicka, Kraków. Drozdowicz, Maksymilian, (2007), „La imagen del Paraguay en las traducciones polacas de la prosa de Augusto Roa Bastos y en su poesía en castellano”, w: Luis Franco Cercós García, Carmelo Juan Molina Rivero, Alfonso de Ceballos Escalera-Gila (coord.), Congreso Internacional «Retos del Hispanismo en la Europa Central y del Este», Cracovia 14-15 de octubre de 2005, Palafox & Pezuela, Madrid. Drozdowicz, Maksymilian, (2007), „Paragwaj w oryginale i przekładzie. Polskie tłumaczenia prozy Augusto Roa Bastosa”, w: Anna Szczęsny i Krzysztof Hejwowski (red.), Językowy obraz świata w oryginale i w przekładzie, Instytut Lingwistyki Stosowanej, Uniwersytet Warszawski, Siedlce. Drozdowicz, Maksymilian, (2009), „La literatura paraguaya en castellano”, Romanica Olomu- censia, 1. Drozdowicz, Maksymilian, (2009), „Wielokulturowość zadomowiona w polszczyźnie. Polskie tłumaczenie powieści Ja, Najwyższy Augusto Roa Bastosa”, Między oryginałem a przekładem, XV – „Obcość kulturowa jako wyzwanie dla tłumacza”, Księgarnia Akademicka, Kraków. Drozdowicz, Maksymilian, (2012), „Las conexiones literarias entre España y Paraguay”, w: Zdzisław Wąsik, Małgorzata Kolankowska (eds.), Del español al hispanismo: Docencia e investigación, Philologica Wratislaviensia: Studia Iberica et Latinoamericana, 1, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Filologicznej we Wrocławiu, Wrocław. Drozdowicz, Maksymilian, (2013), „Obraz Paragwaju w Polsce w konfrontacji ze źródłami hispanistycznymi. Główne tematy”, Ameryka Łacińska, 2 (80). Elbanowski, Adam, (1975), „Odkrywanie Ameryki. Literatura iberoamerykańska w przekładach”, Literatura na Świecie, 12. Ferrer Agüero, Luis María, (1981), El universo narrativo de Augusto Roa Bastos (praca doktorska), Universidad Complutense, Madrid. Foster, David William, (1969), The Myth of Paraguay in the Fiction of Augusto Roa Bastos, University of North Carolina Press, Chapel Hill. Foster, David William, (1978), Augusto Roa Bastos, Twayne Publishers, Boston.

72 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

Franco, Jean, (1986), „El pasquín y los diálogos de los muertos. Discursos diacrónicos en Yo el Supremo”, w: Saúl Sosnowski (ed.), Augusto Roa Bastos y la producción cultural americana, Edición de la Flor, Buenos Aires. Franco, Jean, (1999), Historia de la literatura hispanoamericana a partir de la independencia, Ariel, Barcelona. Gaszyńska-Magiera, Małgorzata, (2011), Recepcja przekładów literatury iberoamerykańskiej w Polsce w latach 1945-2005 z perspektywy komunikacji międzykulturowej, Wyd. UJ, Kraków. Golka, Marian, (1977), „Społeczeństwo we współczesnej prozie latynoamerykańskiej”. Miesięcznik Literacki, 3. Grudzińska, Grażyna, (1982), Literatura hispanoamericana. Antología, Wyd. UW, Warszawa. Kaganiec-Kamieńska, Anna, (2013), „Zarys problematyki języków indiańskich w Ameryce Łacińskiej”, Ameryka Łacińska, 79, 1. Kalicki, Rajmund, (1976), ,,Posłowie”, w: Piętnaście opowiadań iberoamerykańskich, przeł. Zofia Chądzyńska i inni, posłowiem opatrzył Rajmund Kalicki, wybrała Maria Kaniowa, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Karbowska, Jadwiga, (1977), „O prozie Ameryki Łacińskiej”, Przegląd Humanistyczny, 9. Karbowska, Jadwiga, (1980), „Kolorowa seria niewypałów”, Kierunki, 47. Komorowski, Adam, (1976), „Być pisarzem w Ameryce Łacińskiej”, Miesięcznik Literacki, 1. Komorowski, Adam, (1983), „O modalności dyktatury” (recenzja), Miesięcznik Literacki, 4. Kühn, Jerzy, (1984), Ojcowie i ojcobójcy. Szkice o literaturze Ameryki hiszpańskiej, Czytelnik, Warszawa. Literatura świata: literatury narodowe, twórcy i dzieła, prądy i kierunki, (2007), PWN, Warszawa. Luna Sellés, Carmen, (1993), La narrativa breve de Augusto Roa Bastos, Instituto de Cultura “Juan Gil-Albert” – Diputación de Alicante, Alicante. Łukaszyk, Ewa; Pluta Nina, (2010), Historia literatur iberoamerykańskich, Ossolineum, Wrocław. Marcos, Juan Manuel, (1983), Roa Bastos, precursor del post-boom, Editorial Katún, México. Marrodán Casas, Carlos, (1972), „… powtarzające się śmierci mojego życia” (recenzja), Nowe Książki, 16. Marrodán Casas, Carlos, (1976), „Literatury iberoamerykańskie”, Rocznik Literacki. Marrodán Casas, Carlos, (1977), „Literatury iberoamerykańskie”, Rocznik Literacki. Marrodán Casas, Carlos, (1987), „To był fajerwerk. O literaturze iberoamerykańskiej w Polsce z Carlosem Marrodanem rozmawia Renata Popkowicz-Tajchert”, Kierunki, 24. Marrodán Casas, Carlos; Mazur, Jerzy, (1977), „Sześć lat serii «Proza Iberoamerykańska»”, Nowe Książki, 16.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 73 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Marzyńska, Teresa, (1980), „Kontynent talentów”, w: Leon Onichimowski (red.), Ameryka Ła- cińska, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa. Maślanka, Julian (red.), (2005), Encyklopedia literatury światowej, Zielona Sowa, Kraków. Melià, Bartomeu, (1997), El guaraní conquistado y reducido. Ensayos de etnohistoria, 4 wyd., CEAUC, Asunción. Melià, Bartomeu, (1997), Una nación – dos culturas, CEPAG, Paraguay. Melià, Bartomeu; Nagel, Liane Maria, (1995), Guaraníes y jesuitas en tiempo de las misiones. Una bibliografía didáctica, URI – Centro de Cultura Míssíoneira – CEPAG, Santo Ângelo – Asunción. Milewska, Elżbieta, i inni, (1992), La presencia de la literatura latinoamericana en Polonia, Estudios y Memorias, 5, CESLA UW, Warszawa. m.k.e., (2012), „Ja, Najwyższy/ Augusto Roa Bastos” (recenzja), 2012-02-23, http:// subiektyw- nerecenzje.blogspot.cz/2012/02/ja-najwyzszy-augusto-roa-bastos.html (data dostępu: 25.10.2013). Mroczkowska-Brandt, Katarzyna, (2009), Przeczucia innego porządku. Mapa realizmu magicz- nego w literaturze światowej XX i XXI wieku, Wyd. UJ, Kraków. Muñoz, Juan Ignacio, (2009), „Orientalismos fantásticos e insularidades japonesas en Madama Sui de Augusto Roa Bastos y Gaijin de Maximiliano Matayoshi”, Zagadnienia Rodzajów Literackich, 52, 1/2 (2009). Nawrocka, Ewa, (2004), „Roa Bastos Augusto” (hasło), w: Julian Maślanka (red.), Słownik pisarzy świata, Zielona Sowa, Kraków. Nawrocka, Ewa, (2010), Opowieści o raju utraconym: przemiany topiki Raju w hispanoamery- kańskiej powieści o selwie, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków. Nouhaud, Dorita, (1984), „Para vivir de cuerpo ausente”, w: Ludwig Schrader (ed.), Augusto Roa Bastos. Actas del Colloquio Franco-Alemán, Düsseldorf 1-3 de junio de 1982, Max Niemeyer, Tübingen. Nowak Andrzej, (1984), „Augusto Roa Bastos. Od tłumacza”, Literatura, 5. Nowak, Andrzej, (1977), „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Syn człowieczy, wyd. 2, przeł. Zygmunt Wojski, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Nowak, Andrzej, (1982), „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Ja, Najwyższy, przeł. Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Nowak, Andrzej, (1984), „Posłowie”, w: Augusto Roa Bastos, Kurupí i inne opowiadania, wybór i przeł. Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Oviedo, José Miguel, (1979), „Nieustanna dyskusja”, przeł. Joanna Petry, w: César Fernández Moreno (koord.), Ameryka Łacińska w swojej literaturze, t. 2, przeł. zespół, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Pałłasz, Alojzy, (1982), „Postępowy dyktator i nie tylko” (recenzja), Tygodnik Kulturalny, 22.

74 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 Recepcja twórczości Roa Bastosa… STUDIA – ESEJE

Piętnaście opowiadań iberoamerykańskich, (1976), wybór Maria Kaniowa, posłowie Rajmund Kalicki, przełożyli Zofia Chądzyńska, Janina Z. Klawe, Andrzej Nowak, Andrzej Sobol-Jurczykowski, Kalina Wojciechowska, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Pindel, Tomasz, (2004), Zjawy, szaleństwa i śmierć. Fantastyka i realizm magiczny w literaturze hispanoamerykańskiej, Universitas, Kraków. Puebla, Manuel de la, (1973), „El estilo en la narrativa de Augusto Roa Bastos”, w : Helmy F. Giacoman (ed.), Homenaje a Augusto Roa Bastos. Variaciones interpretativas en torno a su obra, Anaya – Las Américas, Madrid – New York. Roa Bastos, Augusto, (1972), Syn człowieczy, 1 wyd., przeł. Zygmunt Wojski, PAX, Warszawa. Roa Bastos, Augusto, (1976), „Kurupí”, przeł. A. Nowak, w: Piętnaście opowiadań iberoamerykańskich; przeł. Zofia Chądzyńska i inni, posłowiem opatrzył Rajmund Kalicki; wybrała Maria Kaniowa, Wydawnictwo Literackie, Kraków Roa Bastos, Augusto, (1977), Syn człowieczy, 2 wyd., przeł. Zygmunt Wojski, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Roa Bastos, Augusto, (1980), ,,Spowiedź. Fragment powieści Yo el Supremo”, przeł. Andrzej Tchórzewski, Magazyn Kulturalny, 4. Roa Bastos, Augusto, (1982), „Brudnopis raportu”, przekład Andrzej Nowak, Literatura, 2. Roa Bastos, Augusto, (1982), „El ojo de la muerte”, w: Grażyna Grudzińska, Literatura hispanoamericana. Antología, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa. Roa Bastos, Augusto, (1982), Ja, Najwyższy, przeł. Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Roa Bastos, Augusto, (1984), Kurupí i inne opowiadania, wybór i przekład Andrzej Nowak, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Roa Bastos, Augusto, (1997), Hijo de hombre, 2 ed., Alfaguara, Madrid. Rodé, Ewa, (1972), „Wielka panorama maleńkiej osady” (recenzja), Kultura, 23. Rodowska, Krystyna, (1983), „Koniec czasu wieczności”, Literatura na Świecie, 9. Rymwid-Mickiewicz, Irena; Skłodowska, Elżbieta, (1989), „Recepción del libro hispanoameri- cano en Polonia (1945-1985)”, Estudios Latinoamericanos, 12. Samsel, Roman, (1985), „Z pisarzami Ameryki Łacińskiej rozmawia Roman Samsel”, Życie Literackie, 46. Seminario sobre „Yo el Supremo” de Augusto Roa Bastos, (1976), Centre de Recherche Latino- Américaines de l’Université de Poitiers, Poitiers. Skłodowska, Elżbieta, (1984), „Powieść południowoamerykańska i ludzie bez historii”, Życie Literackie, 32. Skłodowska, Elżbieta, (1985), „Ojcowie i ojcobójcy” (recenzja), Tygodnik Kulturalny, 42. Skłodowska, Elżbieta, (1985), „Opis przemocy” (recenzja), Tygodnik Kulturalny, 16. Skłodowska, Elżbieta, (1985), „Zwierciadło pamięci” (recenzja), Nowe Książki, 4.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 75 S TUDIA – ESEJE Maksymilian Drozdowicz

Skłodowska, Elżbieta, (1990), „Ardiente paciencia y La casa de los espíritus: traición y tradición en el discurso del post-boom”, Estudios Latinoamericanos, 13. Skłodowska, Elżbieta, (1994), „La literatura hispanoamericana en la crítica literaria polaca”, w: Marzena Adamczyk (ed.), Percepción y recepción. Polonia – La Península Ibérica – Latinoamérica, Cátedra de Estudios Ibéricos, UW, Warszawa. Stasiński, Maciej, (2001), „Pajęczyna Montesinosa”, Gazeta Wyborcza, 62. Stasiński, Maciej, (2013), „Yoani pyta: dlaczego?, Gazeta Wyborcza, 24 maja, http:// wybor- cza.pl/magazyn/1,132519,13976536,Yoani_pyta_dlaczego_.html (data dostępu: 25.10.2013). Trigo, Pedro, (1989), El pueblo y la Iglesia en la novela „Hijo de hombre”, CEPAG, Asunción. Viñas, David, (1978), „Intelektualiści i generałowie. Z argentyńskim pisarzem Davidem Viñasem rozmawia Rajmund Kalicki”, Polityka, 9.

76 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 30-76 KRAJE – REGIONY

* Tomasz RUDOWSKI

CZYM JEST NÉGRITUDE? WPROWADZENIE DO ZAGADNIENIA MURZYŃSKOŚCI What is „Négritude”? Introduction to the Problem of Blackness

Streszczenie: Abstract: Niniejszy artykuł stanowi wprowadzenie do This article provides an introduction to the question kwestii murzyńskości (négritude). Przedstawia of blackness (négritude). It presents briefly a con- się w nim pokrótce pojęcie murzyńskości, gene- cept of négritude, the origins, nature and conse- zę, istotę, następstwa koncepcji négritude oraz quences of the concept of negritude and the most najważniejsze cechy charakterystyczne dla re- characteristic features of representatives of this prezentantów tego nurtu. Artykuł podkreśla rolę trend. The article highlights the role of black repre- czarnych reprezentantów Ameryki Łacińskiej sentatives of Latin America not only in the decolo- nie tylko w dekolonizacji struktur międzynaro- nization of international structures, but also in the dowych, lecz także w dekolonizacji w sferze in- decolonization in the intellectual sphere. The last telektualnej. Ostatnia część artykułu podsumo- part of the article summarizes the foregoing discu- wuje wcześniejsze rozważania oraz wyjaśnia ssions and explains the causes of crisis of négri- przyczyny kryzysu koncepcji négritude. tude.

Słowa kluczowe: négritude, murzyńskość, anty- Keywords: Négritude, blackness, anti-colonialism, kolonializm, Aimé Césaire, Leon Damas, poezja Aimé Césaire, Leon Damas, Afro-Antillean poetry, antylska, filozofia afrokaraibska. Afro-Caribbean philosophy.

Négritude: geneza, istota, następstwa

Négritude1 jest pojęciem złożonym i wieloaspektowym, przez co często „wymy- ka się” jakimkolwiek klasyfikacjom. Przyjęto, że jest ruchem literacko-filozoficznym gloryfikującym przeszłość i tradycyjne wartości Afrykanów z jednoczesnym odrzuce- niem wszelkich wytworów asymilacji cywilizacji afrykańskiej z innymi, obcymi cywili- zacjami, zwłaszcza kolonizatorów. Jednak négritude, dla części badaczy, a także dla je- go współtwórców jest czymś zdecydowanie szerszym, tzn. rozumianym jako zespół wartości czarnego świata.

* Tomasz Rudowski – latynoamerykanista, doktorant na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Poli- tycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Współpracownik CESLA UW. 1 Etymologia tego słowa wywodzi się od francuskiego słowa nègre, oznaczającego Murzyna. Sło- wo négritude oznacza murzyńskość, kondycję Murzyna ze względu na jego rasę, cechy charakte- rystyczne, ze szczególnym uwzględnieniem dumy z afrykańskiego dziedzictwa kulturalnego i ar- tystycznego (W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 1983, s. 289).

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 77 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski

Hipotezą niniejszej pracy jest stwierdzenie, że koncepcja négritude stanowiła formę „odrzeczowienia” skolonizowanych, ponieważ to w jej ramach poszukiwanie sa- mookreślenia i hierarchii wartości wśród czarnych społeczeństw podporządkowanych dominacji silniejszych, a zarazem obcych rasowo i etnicznie społeczności dokonywało się w oparciu o jaskrawe przeciwstawienie, negację, w której pierwiastki emocjonalne, irracjonalne odgrywały przewodnią rolę, przeradzając się następnie w próbach intelek- tualizacji w kategorie wartości, również typu mistycznego i mesjanistycznego1. Warto- ści te przyswojone przez społeczeństwa trwale zmieniły ich świadomość, „odrzeczawia- jąc” je, przyczyniając się nie tylko do dekolonizacji struktur międzynarodowych, lecz także do dekolonizacji umysłów. Owo samookreślenie czarnych, które w przeważającej części nastąpiło po 1945 roku wpisuje się w szerszy proces rozbudzania świadomości skolonizowanych. Idea négritude związana jest głównie ze sferą kultury, w ramach któ- rej „bycie czarnym” przeciwstawiane jest „byciu białym”. Myśl ta co prawda została zrodzona na Antylach, jednakże zyskała charakter pannegryzmu co pozwoliło jej roz- szerzyć się na inne kontynenty. Koncepcję négritude głosili przeważnie czarni intelektualiści francuskiego ob- szaru językowego od końca lat trzydziestych po lata sześćdziesiąte XX wieku. Konsty- tuujący ten ruch czarni studenci, początkowo przeważnie z Antyli, w latach trzydzie- stych w Paryżu byli pod wpływem „płynących z rozmaitych stron źródeł murzyńskiej inspiracji”2. Zanim jednak przyjrzymy się kształtowaniu pojęcia négritude oraz różnym jego definicjom, trzeba zaprezentować głównych inspiratorów czarnych studentów po- wołujących do istnienia ten kierunek literacko-filozoficzny. Jednym z pierwszych znaczących głosów mówiących o dumie z bycia czarnym były wypowiedziane słowa przez W. E. B. Du Bois pod koniec XIX wieku: „Jestem Murzynem i tym się szczycę. Jestem dumny z czarnej krwi, która płynie w moich ży- łach”. W okresie gdy ludzie tacy jak on stosowali specyfiki, na prostowanie włosów, kremy na wybielenie skóry, zaleca on potomkom niewolników, by podobnie jak on, byli dumni z tego, że są Murzynami. O swoim pochodzeniu, ten czołowy działacz społeczny przeciwko dyskryminacji i segregacji rasowej, miał powiedzieć w następujący sposób: „Cała powódź czarnej krwi, kapka francuskiej, odrobinę holenderskiej, ale, dzięki Bo- gu!, ani trochę anglosaskiej”3. Du Bois w swojej książce Czarne dusze (The Souls of Black Folk) podkreślał olbrzymią rolę afrykańskiego dziedzictwa, a także zapoczątko-

1 W. Leopold, A. Zajączkowski, „Czarni patrzą…”, w: A. Zajączkowski (red.), Obrazy świata białych, Warszawa 1973, s. 142. 2 W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, Warszawa 1973, s. 51. 3 Cyt. za: K. A. Appiah, H. L. Gates Jr (red.), Africana: The Concise Desk Reference, Philadelphia-London 2003, s. 211.

78 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY wał ruch panafrykański4. Stał się także ważną postacią „murzyńskiego renesansu” w Stanach Zjednoczonych (Negro Renaissance zwany też Harlem Renaissance)5. Na twórców koncepcji murzyńskości wpłynęła również literatura murzyńsko- afrykańska. Była ona tworzona przeważnie przez pisarzy posługujących się językiem francuskim. Za jej prekursora można uznać pochodzącego z Martyniki Renégo Marana. Za swoją pierwszą powieść Batuala. Prawdziwa powieść murzyńska6 (1921) otrzymał pierwszą w historii Nagrodę Goncourtów dla murzyńskiego pisarza. Już samo wyróż- nienie w kolonialnej Francji dla niebiałego pisarza było rzeczą niezwykle istotną, a po- nadto w przedmowie do tej powieści oskarżył cywilizację europejską o hipokryzję i niszczycielskie działanie oraz zwrócił się o pomoc do pisarzy francuskich o pomoc dla Czarnej Afryki w zmaganiach z administracją francuską, którą nazwał współczesnymi handlarzami niewolników. Swój manifest zakończył wzniesieniem znamiennego okrzy- ku: „Francja tego chce”7. W tym miejscu należy wspomnieć, że pomimo tych antyeuro- pejskich deklaracji i egzotycznego tła powieści, jest to książka nad wyraz europejska. Réné Maran od początku wychowywany był po francusku, a życie Afrykanów znał tyl- ko z zewnątrz i to dosyć powierzchownie, z perspektywy urzędnika kolonialnego. Jak pisała Wanda Leopold. Batuala mogła w pełni zadowolić wyłącznie szablonowe gusty i wyobrażenia Europejczyków, z kolei spotkała się z krytyką i lekceważeniem później- szych pokoleń czarnych intelektualistów8. Maran nie czuł kulturowego rozdarcia, nie

4 Panafrykanizmem nazywa się ruch społeczno-polityczny zrodzony w Stanach Zjednoczonych wśród Murzynów. Krzewił on duchową odrębność i potrzebę współpracy czarnoskórych Afry- kanów i Amerykanów afrykańskiego pochodzenia. Do 1945 roku zorganizowano siedem kon- gresów o charakterze kulturalno-politycznym, natomiast po drugiej wojnie światowej w Afryce rozpowszechnił się zradykalizowany ruch antykolonialny i antyimperialistyczny wraz z kon- cepcjami zjednoczenia Afryki (m.in. „socjalizm afrykański”, négritude). W latach pięćdziesiątych nastąpiła instytucjonalizacja ruchu panafrykańskiego, organizowano konferencje niepodległych państw Afryki, z czasem zaczęły się tworzyć organizacje i federacje regionalne, sukcesem tego ruchu było powołanie w 1963 roku Organizacji Jedności Afrykańskiej. 5 Harlem Renaissance – ruch murzyńskiego odrodzenia kulturalnego skupiający czarnych pisarzy, poetów, muzyków zapoczątkowany był po pierwszej wojnie światowej. Do najznamienitszych przedstawicieli tego nurtu zalicza się takie osoby, jak m.in.: William Edward Burghardt Du Bois, Wallace Thurman, Countee Cullen, Jessie Fausset, Marcus Garvey, Langston Hughes, Luis Arms- trong, Duke Ellington. 6 Powieść ta ukazała się po polsku w 1923 roku w przekładzie Jana Parandowskiego, nakładem Lector „Romania”, Bukarest. 7 Z. Stolarek, „Wprowadzenie”, w: W. Leopold, Z. Stolarek, Antologia poezji afrykańskiej, Warszawa 1974, s. 16. 8 „Powieść ta bowiem z jednej strony epatuje białych czytelników zarówno deklaracjami głównej postaci wodza i czarownika, Batuali, przeciwko białym, jak i wyeksponowanymi szokująco od- miennymi obrzędami i zwyczajami pozwalającymi na pełną swobodę seksualną, z drugiej zaś strony kreśląc fabułę i postaci posługuje się europejskim schematem trójkąta małżeńskiego i emo- cjonalnymi stereotypami z tejże kategorii. Całość kończy się w duchu europejskiego happy endu:

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 79 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski próbował też utożsamiać się z zawiłymi tradycjami afrykańskimi. Czuł się za to Francu- zem, a jego protest z pierwszych stronic Batuali można odczytywać jako apel Europej- czyka walczącego w szlachetnej sprawie, nie zamierzającego naruszać zasadniczych, utrwalonych w europejskiej kulturze, wartości i przekonań. Dopiero następne pokolenie murzyńskich literatów zerwie z tą tradycją, ale i tak, zdaniem części krytyków, nie do końca. Prądy odrodzeńcze, poszukujące swojej tożsamości oraz wyrażające chęć „po- wrotu do źródeł” pojawiły się stosunkowo wcześnie także na Haiti, gdzie od 1915 roku do 1934 północnoamerykańska okupacja stała się impulsem do buntu i oporu wyrażają- cych się m.in. w tworzeniu w literaturze tzw. szkoły krajowej, która wyrosła w kręgu wpływu ideologii négritude. W obszarach zainteresowań szkoły krajowej leżała tradycja tubylcza, folklor, a także obrona i gloryfikacja czarnej rasy. Szkoła ta grupowała więk- szość pisarzy i poetów tego okresu. Należeli do niej następujący twórcy: Emile Roumer, Carl Bruard, Jean F. Brierre, Jacques Roumain, Philippe Thoby-Marcelin, Magloire St. Aude, Felix Morisseau Leroy, Rousan Camille9. Czołową postacią szeroko pojętego ru- chu négritude na Haiti był lekarz, dyplomata, pisarz i etnolog, Jean Price-Mars. W swo- im dziele Ainsi parla l’Oncle (1928) dokonał rewaloryzacji kultury narodowej, podkre- ślając i podnosząc na należne im miejsce związki z kulturą Afryki. Pisał on w nim, że: „chcąc za wszelką cenę uważać się za kolorowych Francuzów, oduczamy się być po prostu Haitańczykami, to znaczy ludźmi urodzonymi w określonych historycznych wa- runkach”, dodając stanowczo: „nie mamy szans stać się sami sobą, dopóki będziemy odrzucali jakąkolwiek część spadku po naszych przodkach. Otóż to dziedzictwo jest w ośmiu dziesiątych darem Afryki”10. Poglądy Jeana Price-Marsa znajdowały odzew wśród haitańskich studentów i intelektualistów, a także rozprzestrzeniły się na inne dawne czy obecne części francuskiego imperium kolonialnego. Wymowa dzieł tego ha- itańskiego etnologa w szerszym sensie oznaczała rehabilitację nie tylko czarnej kultury, ale rasy czarnej w ogóle. Prócz wyżej wymienionych nurtów i twórców, niezmiernie ważnym czynnikiem, który wpłynął na działalność pisarską czarnych studentów w Paryżu w latach trzydzie- stych było zetknięcie się ich z francuską awangardą literacką oraz francuskimi etnolo- gami. Zdaniem Wandy Leopold, krytyka i historyka literatury, tłumaczki oraz wybitnej znawczyni zagadnień społecznych i kulturowych Afryki, na ostateczny kształt przyszłej twórczości pisarzy i poetów z kręgu négritude wpłynął surrealizm i zetknięcie z dzieła-

Batuala, zazdrosny mąż knujący zemstę na kochankach, ginie rozszarpany przez panterę, osta- teczny triumf odnosi wielka namiętność”. Za: W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit, s. 48. 9 A. Jasińska, „Posłowie”, w: J. S. Alexis, Romancero pod gwiazdami, Kraków 1975, ss. 195-196. 10 Cyt. za: W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit., s. 51.

80 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY mi André Bretona. Według tej badaczki, symbioza murzyńskości z surrealizmem okaza- ła się niezwykle płodna i przyniosła bardzo interesującą i odrębną poetycką twórczość Aimé Césaire’a i Leopolda Sedara Senghora11. Dla wyklarowania się koncepcji négritude szczególnie ważne okazały się pisma „Légitime défense” (1932) i „L’Étudiant Noir” (1934–1940). Pierwsze czasopismo, o charakterze literacko-społecznym, okazało się efemerydą. Już sam tytuł wiąże się z surrealizmem i André Bretonem, kilka lat wcześniej w 1926 ukazał się utwór o tym samym tytule. „W obronie własnej” wyrażało sprzeciw wobec asymilacji antylskiej rze- czywistości i było wyrazem antykolonialnego działania czarnej młodzieży, które było zarazem manifestem antykolonialnych dążeń i murzyńskiej odrębności. W redakcji zna- leźli się czarni studenci z Antyli, m.in.: Jules Monnerot, Etienne Léro i Réné Maran. Ze względu na tematykę pisma władze francuskie zabroniły dalszego jego publikowania, jednakże działania „w obronie własnej” znalazły kontynuatorów. Wydawane w Paryżu pismo studenckie „L’Étudiant Noir” swoją tematyką wy- szło poza region antylski i skierowało się także ku Afryce, co służyło zbliżeniu murzyń- skiej młodzieży z obu tych regionów. Zespół redakcyjny tego czasopisma stanowili przybyli do Paryża, stolicy kolonialnej metropolii, studenci z Afryki, jak także „z odle- głych od niej obszarów murzyńskiej diaspory”12. Niezwykle wymowne jest w tym miej- scu określenie diaspora, zawierające oznakę tęsknoty za ziemią przodków. O literacko- społecznym obliczu pisma stanowili głównie Aimé Césaire pochodzący z Martyniki, Leon Damas z Gujany Francuskiej oraz Leopold Sedar Senghor z Senegalu. Ponadto z „Czarnym Studentem” współpracowali Antylczycy: Lionel Attuly, Guy Tirolien, Paul Niger, Malgasz Rabemananjara oraz Senegalczyk Alioune Diop13. Postulatem tego śro- dowiska stało się dążenie do powrotu do źródeł, które było niewątpliwie wyrazem po- trzeby zamanifestowania własnej tożsamości. Dopiero kilka lat później, w 1935 roku Aimé Césaire nadał temu ruchowi, tej fi- lozofii, temu dążeniu miano négritude – z języka francuskiego – „murzyńskość” vel „murzynność”. Sformułowanie definicji tego fenomenu, jakim niewątpliwie jest négrit- ude nastręcza wiele trudności, a w literaturze przedmiotu natknąć się można na ich mnogość. Niestety prawie żadna nie oddaje w pełni skomplikowanej zawartości tego krótkiego acz polisemicznego słowa – murzyńskość. W świetle tego faktu rzeczą zasad- ną jest kilka spośród proponowanych definicji przytoczyć, uwzględniając zarówno te, które zostały sformułowane przez współtwórców ruchu, jego entuzjastów, jak i też kry- tyków. Słowo ma niezwykłe znaczenie w tym sensie, że nadało ono nazwę dążeniom, które chociaż ujawniły się już wcześniej, to pozwoliły na tyle przybrać im na sile, by

11 Ibidem, s. 52. 12 Z. Stolarek, „Moja gęba, mój bunt, moje imię”, w: A. Césaire, Poezje, Warszawa 1978, ss. 7-8. 13 W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit., ss. 53-54.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 81 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski stać się „ruchem murzyńskości (murzynności)”. „Murzynność – jak określa Césaire – to zwyczajne uznanie faktu, że jest się czarnym, zaakceptowanie tego faktu, zaakceptowa- nie naszego losu, naszej historii, naszej kultury”14. Owo pojęcie murzyńskości znajduje odzwierciedlenie w pięknej apostrofie Cahier d’un retour au pays natal Césaire’a: Moja murzyńskość to nie kamień nastający głuchotą na wołanie dnia, moja murzyńskość to nie wody śniętej katarakta na martwym oku ziemi, moja murzyńskość to nie wieża ani też katedra, ona całą sobą dopada czerwonego mięsa ziemi, ona całą sobą dopada gorejącego mięsa nieba, wybije dziurę w osadzie zgnębienia swojej prawej cierpliwości15. Inaczej niż Césaire murzyńskość widział inny jej współtwórca, a mianowicie Senghor. W swoim przemówieniu wygłoszonym na Uniwersytecie w Oxfordzie w paź- dzierniku 1961 oznajmił, że:

négritude to cały kompleks wartości cywilizacyjnych – kulturowych, ekonomicznych, społecznych i politycznych, właściwych ludom czarnym, ściślej mówiąc światu negro- afrykańskiemu. Wszystkie te wartości konstytuują się i formują na gruncie intuicyjnego rozsądku, dlatego że ten rozsądek sensualistyczny i przenikliwy wyraża się emocjonalnie przez samooddanie się, przez zbieżność obiektu i subiektu, przez mity – mam na myśli arcytypową wyobraźnię kolektywnej duszy – a przede wszystkim poprzez rytm pierwo- byty zsynchronizowany z rytmem Kosmosu16. Z kolei w czasopiśmie „Présence Africaine”17 można znaleźć poniższą definicję négritude, uzupełnioną o kluczowe jego cele: jest to po prostu zespół wartości cywilizacji świata czarnego, lecz nie wartości przeszłoś- ci, ale autentycznej, żywej kultury. Jest to duch cywilizacji negroafrykańskiej, który zako- rzeniony w ziemi i czarnych sercach jest otwarty na świat – bytu i rzeczy – by go zrozumieć, zjednoczyć i zamanifestować18.

14 A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, Warszawa 1965, s. 69. 15 Cyt. za: W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit., s. 58. 16 L. S. Senghor, „What is Négritude?”, w: West Africa, 4.11.1961, s. 1211. 17 „Présence Africaine” – jest panafrykańskim czasopismem kulturalnym, politycznym i lite- rackim, wydawanym w Paryżu, gdzie zostało założone przez Alioune’a Diopa w 1947 roku. Ode- grało ono ważną rolę w kształtowaniu się ruchu panafrykańskiego i dekolonizacji państw afry- kańskich, grupując twórców z kręgu négritude. Od początku swojego istnienia uczestniczyło w kształtowaniu refleksji nad aktualnymi problemami Czarnej Afryki i upowszechnieniu twórczości literackiej afrykańskich twórców. 18 L. V. Thomas, „Senghor à la recherché de l’homme négre”, w: Présence Africaine, 1965, No. 54, ss. 24-41.

82 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

Nieco bardziej szczegółową definicję, a przy tym bardziej analityczną przedsta- wił Leopold Senghor.

Z négritude jest jak z Niepodległością. Jest ona najpierw negacją (…), ściślej, potwier- dzeniem negacji. Jest to konieczny moment ruchu historycznego: odrzucenie Obcego, odrzucenie asymilowania się, zagubienia się w Obcym. Ale ponieważ ruch jest histo- ryczny, jest więc zarazem dialektyczny. Odrzucenie Obcego jest potwierdzeniem siebie19. Właśnie na tym polu wybitny francuski filozof, „papież” laickiego egzystencjali- zmu, pisarz, dramaturg i eseista, Jean-Paul Sartre dopatrzył się w nurcie murzyńskości antytezy do tezy, jaką w powyższym układzie jest supremacja białych20. Autor Ladacz- nicy z zasadami stwierdził, że:

Murzyńskość jako wartość przeciwstawna jest momentem negatywności, ale ten moment negatywny nie jest sam w sobie wystarczający i czarni, stosując go, doskonale o tym wiedzą; wiedzą, że jego celem jest przygotowanie syntezy, czyli realizacji człowieczeńs- twa w społeczeństwie bez ras. Tak więc murzyńskość istnieje, aby się unicestwić, jest przejściem, a nie dojściem, środkiem, a nie ostatecznym celem. (…) Jeszcze jeden krok i murzyńskość zniknie zupełnie…21. Ujmowanie w ten sposób négritude jako wyłącznie „bytu w świecie czarności” i postrzeganie go jako przeciwstawienie się temu, co białe zostało z kolei poddane kry- tyce przez Lilyan Kesteloot, która ostro zaatakowała stanowisko Sartre’a. Jest ona zda- nia, iż przez błędne założenia autora, Sartrowska definicja nie implikuje istnienia białe- go, a jest to poważne nadużycie, gdyż białość istnieje w négritude na tych samych zasa- dach jak czarność. Kesteloot zarazem prognozowała, że chociaż teza i antyteza istnieją, to przyszła synteza zniesie jedynie sprzeczności psychologiczne, pozostawiwszy nie- zmienne wartości kultur. Z kolei Frantz Fanon, Martynikańczyk, z wyboru Algierczyk, czarny pisarz i działacz polityczny, nie uważał za słuszną koncepcję dialektycznego podejścia do sprawy Sartre’a i traktował on ową „negatywność” jako coś pejoratywnego, tym samym imputując francuskiemu filozofowi chęć zniszczenia „czarnego entuzjazmu”22. Na pozarasowe elementy pojęcia négritude uwagę zwrócił francuski filozof kato- licki, Pierre Teilhard de Chardin. W swojej definicji postrzegał on bowiem négritude jako pewien zespół wartości politycznych, moralnych, społecznych i kulturalnych czar-

19 Por. A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, op. cit., s. 69 i L. Kesteloot, Les écrivains noirs de la langue française: naissance d’une litterature, Bruxelles 1963, s. 114. 20 Por. K. Makulski, „Négritude w kategoriach antropologii kulturowej”, w: Etnografia Polska, 1969, t. 13, z. 1, s.186; J. P. Sartre, „Czarny Orfeusz”, przełożyła W. Leopold, w: Przegląd Socjo- logiczny, t. XXIII, Łódź 1969, s. 412. 21 Ibidem. 22 F. Fanon, Peau noire, masques blancs, Paris 1952, ss. 135-136.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 83 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski nego świata, dodając tym samym, iż bazuje ono nie tylko na rasie, ale także na geografii i historii (politycznej i ekonomicznej)23. Dla pełniejszego obrazu definicji należy wspomnieć, iż część autorów przedsta- wia négritude jako pewien kierunek literacko-filozoficzny charakteryzujący się propa- gowaniem idei typowych dla murzyńskich intelektualistów z francuskiego obszaru ję- zykowego. Jednakże, takie podejście, zdaniem wielu badaczy reprezentujących antropo- logię kulturową, jest powierzchowne i nie umożliwia przedstawienia pełnej „treści” né- gritude24. Dawne kolonie w Czarnej Afryce w większości, zdaniem niektórych badaczy, przeszły kolejno następujące fazy: Natywizmu25, Negryzmu26, Négritude, co sprawiło, że „wykształciły własne, oryginalne i odrębne systemy kultury oraz literatury”27. Otóż warto odnotować fakt, że w ramach samego kierunku négritude występowały różne grupy (np. négritude Cesaire’a czy Senghora) o odmiennych poglądach i spojrzeniach na murzyńskość. Koncepcje te w ciągu lat poważnie się zmieniały i dlatego też należy przedstawić różne fazy tego nurtu, a także liczne periodyzacje w dziejach tego kierunku. Jak każdy kierunek, także i ten przechodził różnorodne fazy, od rozkwitu do zmierzchu, wraz z różnymi formami odrodzenia. Afroamerykańska badaczka literatury i kultury francuskiej Irene Dobbs Jackson wyróżniła trzy okresy négritude: „stare négritude” od- noszące się do lat 1900-1932 charakteryzujące się imitacją literatury francuskiej; „négr- itude ukształtowane” w latach 1932-1950, a także w późniejszym okresie stadium koń- cowe związane z realizacją celu négritude łączącego się z tezą Sartre’a o przeciwsta- wieniu się białej supremacji28. Inną koncepcją periodyzacji jest propozycja francuskiego afrykanisty Louisa Vincenta Thomasa również wyróżniającego trzy fazy interesującego nas nurtu ideologicznego. Określa on pierwszą fazę jako „narcyzującą, wyrosłą samo- istnie, bardziej wyczuwalną niż wyrozumowaną, taką która charakteryzuje masy afry- kańskie, a nie elitę intelektualną. Druga faza, négritude walczącej, zaczyna się z chwilą,

23 L. V. Thomas, „Senghor à la recherché de l’homme négre”, op. cit., ss. 24-41. 24 K. Makulski, „Négritude w kategoriach antropologii kulturowej”, op. cit., s. 186. 25 Natywizmem – dążenie do zachowania tożsamości kulturowej zagrożonej przez imperializm kolonialny. Zdaniem Renaty Díaz-Szmidt: „ludzie zadomowieni już w kolonii postrzegają ją jako „ojczyznę serca”, podkreślają swoje do niej przywiązanie i opiewają uroki afrykańskiego pejzażu”. 26 Negryzm – w literaturze to faza pośrednia pomiędzy natywizmem a négritude. W dziełach literackich pojawiają się postaci Afrykanów, którzy podkreślają swoją kulturową odrębność. Negryzmy afrykańskie ideowo były związane z „Czarnym Renesansem”, który był ruchem Afroamerykanów dążących do zaznaczenia w dominującej kulturze swej odmiennej tożsamości. 27 R. Díaz-Szmidt, „Wprowadzenie”, w: Dekada Literacka, 2011, nr 3 (246), http://www.deka- daliteracka.pl/?id=4797 (data dostępu 10.04.2013). 28 I. Dobbs Jackson, „Negritude: A Study in Outline”, w: A. H. Berrian, R. A. Long (red.), Negri- tude: Essays and Studies, Hampton 1967, ss. 4-7.

84 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY kiedy obok misji pisarza (jego działacze – przyp. autora) podejmują misję człowieka czynu”29. Trzecia faza związana jest z powstaniem négritude naukowej. Andrzej Za- jączkowski podejmujący studia nad ideologią współczesnej Afryki zachodniej w swojej monografii Plemię, rasa, socjalizm dzieli négritude na przed II wojną światową, po II wojnie światowej oraz po roku 1956, kiedy to według uczonego nastąpiła zasadnicza zmiana w poglądach tej grupy, a mianowicie rezygnacja z początkowego odseparowa- nia się od polityki i długo obowiązującego prymatu spraw kultury30. Dzięki zespołowi „Présence Africaine” w roku 1956 w Paryżu został zorganizowany I Międzynarodowy Kongres Czarnych Pisarzy i Artystów odbywający się pod hasłami: „Nie ma ludu bez kultury – nie ma kultury bez przodków – nie ma prawdziwego wyzwolenia kulturalnego bez uprzedniego wyzwolenia politycznego”31. Kolejny Kongres odbył się w 1959 roku w Rzymie. Podczas pierwszego Kongresu powołano do życia Afrykańskie Towarzy- stwo Kulturalne (Société Africaine de Culture), które odegrało pewną rolę polityczną w dekolonizacji Afryki, a także dało podwaliny polityki kulturalnej nowych państw afry- kańskich.

Czarny Orfeusz i Eurydyka: négritude jako bunt, négritude jako filozofia

Zasługą négritude jest oswojenie czarnych z ich murzyńskością, wcześniej utoż- samianą z zacofaniem i poczuciem niższości wobec białych. Dopiero wypowiedziane przez Cesaire’a słowo nègre pozwoliło czarnym napawać się dumą z ich kultury i kolo- ru skóry. Głos Cesaire’a był niewątpliwie głosem buntu, urazy, ale zarazem głosem wolności, wierności wobec przodków, jak również głosem człowieka z odczytaną na nowo tożsamością. W historii tego ruchu zarysowały się dwie postawy wyrażane w różnych momen- tach i w różnych okolicznościach przez pisarzy négritude wobec niesienia przez nich treści filozoficznych. Tak więc, Césaire i Damas kładli większy nacisk na wymiar po- etyckiego buntu, podczas gdy Senghor zaopatrywał négritude w treści filozoficzne, zwąc ją sumą wartości cywilizacji Czarnego Świata i rozpisując się o jego ontologii, es- tetyce, epistemologii czy polityce. Afrykanin, zdaniem poetów négritude, jest istotą sensualną, lecz nie w europejs- kim znaczeniu tego słowa. W sensualizmie Leopolda Senghora mieszczą się jednocześ- nie trzy pojęcia: „zmysłu”, „znaczenia” i „odczuwania”. Jego zdaniem czarny „czuje więcej niż widzi; czuje siebie. W samym sobie, w swym ciele, w którym otrzymuje

29 H. H. Bobrowska, „Leopold Sedar Senghor”, w: A. Mrozek-Dumanowska (red.), Twórcy Trzeciego Świata, Wrocław 1987, s. 27. 30 A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, op. cit., ss. 71, 80. 31 W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit, s. 61.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 85 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski i odczuwa radiacje wysyłane przez wszelki przedmiot istnienia”32. Na tym odcinku człowiek czarny bardzo różni się według Senghora od białych, gdyż ci posiadają zdol- ność poznawczą, analityczną przez korzystanie. Sposób rozumowania czarnych jest in- tuicyjny, przez uczestnictwo. To sprawia, że afrykańskie uczestnictwo jest intymnym stosunkiem człowieka do rzeczy. Murzyn poznaje przedmioty nie zewnętrznie, lecz w ich „głębokiej rzeczywistości”, powiedzieć by można – surrealistycznie. Zdaniem Senghora owa „fizjologia czarnego” tłumaczy jego metafizykę, a co za tym idzie jego życie społeczne, w ramach którego literatura i sztuka są tylko aspektami. Według wielu twórców négritude, niezbędne jest wskazanie i szerszy opis podstawowego elementu kultury afrykańskiej – metafizyki. Senghor stwierdza:

W środku systemu (…) występuje istnienie, czyli życie. Jest ono dobrem par excellence i cała działalność ludzka zmierza do wzrostu i do wyrażenia mocy życiowej. Murzyn identyfikuje byt z życiem, a ściślej z siłą życiową. Jego metafizyka jest egzystencjalną ontologią. Jak pisał o. Tempels „byt jest tym, co posiada siłę” lub lepiej „byt jest siłą”. Ale siła ta nie jest statyczna. Siła jest w równowadze nietrwałej, zawsze zdolna do wzros- tu lub do pomniejszenia33. Niezwykle ważnym według Senghora jest fakt, że z założeń ontologii afrykań- skiej bierze się harmonijny charakter cywilizacji, którego istotną cechą jest autentyzm religijności34. Afrykańskie religie animistyczne łączą świat ludzki ze światem zewnętrz- nym w jeden system zależności, interakcji sił. W ten sposób tworzy się humanistyczny charakter tej teorii, sensualny odbiór rzeczywistości, a podstawowymi cechami stylu negroafrykańskiego stają się: obraz i rytm. Wróćmy do samej kwestii murzyńskości, gdyż to często jej nadawano właśnie wymiar filozoficzny. Zdaniem Jean-Paula Sartre’a murzyńskość jest jak wolność, jest punktem wyjścia i ostatecznym kresem: chodzi o to, by ją przesunąć od bezpośredniości do pośredniczenia, by ją stematyzować. „Chodzi więc o to, aby czarny umarł dla kultury białej, by odrodzić się dla czarnej duszy, jak filozof platoński umiera dla ciała, by naro- dzić się dla prawdy”35. Jak pisze dalej autor Dróg wolności, murzyńskość to bycie w świecie Murzyna:

32 Cyt. za: A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, op. cit., s. 82. 33 Ibidem, s. 83. 34 L. Senghor był zwolennikiem łączenia marksizmu z tezami myśli katolickiej Theillarda de Chardina, sądził on nawet, że udało mu się pogodzić te elementy w jego koncepcji socjalizmu afrykańskiego. Na myśl Senghora wpływ wywarła również Filozofia Bantu autorstwa katolickiego misjonarza Placida Tempelsa. Zob. A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, op. cit., passim; S. Chodak, J. Kleer, Socjalizm a modernizacja w „czarnej” Afryce, Warszawa 1967, ss. 49-59. 35J. P. Sartre, „Czarny Orfeusz”, op. cit., s. 399.

86 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

To migotanie bytu i powinności; ona was tworzy i wy ją tworzycie: jest jednocześnie zapewnieniem i namiętnością. Ale jest ważniejsza sprawa: powiedzieliśmy, że Murzyn tworzy antyrasistowski rasizm. Nie chce on bynajmniej panować nad światem, chce oba- lenia etnicznych przywilejów, skądkolwiek by pochodziły; zgłasza swoją solidarność z uciskanymi każdego koloru36. W oczach J. P. Sartre’a murzyńskość wydaje się słabym ogniwem dialektycznej progresji: tezą jest teoretyczne i praktyczne uznanie wyższości białego; murzyńskość jako wartość przeciwstawna jest momentem negatywności. Ale ten moment negatywny nie jest sam w sobie wystarczający i dlatego czarni, stosując go, doskonale wiedzą, że jego celem jest przygotowanie syntezy, czyli budowy świata bez ras. Sartre uważa, iż zadaniem murzyńskości jest samounicestwienie, murzyńskość ta nie jest ostatecznym celem, lecz jedynie środkiem. „W chwili, gdy czarni Orfeusze jak najszczelniej obejmu- ją swoją Eurydykę, czują, że niknie ona w ich ramionach”37. Zdaniem Sartre’a najbar- dziej wzruszającym świadectwem tej nowej wieloznaczności jest utwór haitańskiego poety Jacquesa Roumaina Z czarności hebanu:

Afryko, zachowałem pamięć o tobie, Afryko, jesteś we mnie jak drzazga w ranie, jak fetysz w środku osady uczyń ze mnie kamień swojej procy, z moich ust wargi twoich ran, z moich kolan złamane kolumny twojego poniżenia, a jednak chcę być tylko z waszej rasy, robotnicy, chłopi wszystkich krajów. W Czarnym Orfeuszu Sartre pisze, że prawdopodobnie to dążenie do ostateczne- go obnażenia człowieka zerwało białe świecidełka, które pokrywały jego czarny pan- cerz, a teraz również i ten pancerz zdejmuje on i odrzuca; to może ta bezbarwna nagość symbolizuje najlepiej murzyńskość; ponieważ murzyńskość nie jest stanem, ale jest czystym przekraczaniem samej siebie, jest miłością38. Swój niezwykle wpływowy i noś- ny esej kończy słowami: „Powitajmy dziś historyczną szansę, która pozwoliła czarnym „wydać z taką siłą wielki krzyk murzyńskości, że zadrży świat w posadach”39. Ze względu na ramy objętościowe tekstu postaram się zwięźle wyłożyć specyfi- kę omawianego kierunku. W syntetyczny sposób podstawowe założenia négritude i jej

36 Ibidem, ss. 404, 411. 37 Ibidem, s. 412. 38 Ibidem, s. 413. 39 Ibidem, s. 414.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 87 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski przeobrażenia spodziewane przez twórców lat sześćdziesiątych wyłożył Louis-Vincent Thomas, co obrazuje poniższa tabela40.

Specyfika sytuacji Oryginalność zamierzeń i postaw (négritude pierwotna) (négritude przyszłości)

Płaszczyzna kulturowa

Płaszczyzna kulturowa jest domeną négritude, Négritude obejmuje prawie wszystkie dzie- z której daje się wywnioskować następujące jej dziny działania: sztukę, wiedzę, religię, rela- założenia: cje z naturą, akcje polityczne. Stąd płynie a) Bycie jest życiem, napięciem, rytmem. wymóg afrykanizacji programów nauczania, b) Człowiekowi przyznane jest w świecie szczególne miejsce. rytów, obrzędów i symboli religijnych, in- c) Wspólnota z naturą: partycypacja, czucie, stytucji prawnych i politycznych oraz dzia- solidarność łalności kulturalnej. d) Siła słowa Duch religijny przenika wszystkie formy my- ślenia i działania.

Płaszczyzna społeczno-ekonomiczna

Głównie kraje rolnicze z pewnymi możliwo- Podstawowe tezy afrykańskiego socjalizmu ściami przemysłowymi. (bazującego na négritude): Niedorozwój na wszystkich płaszczyznach Przede wszystkim rolniczy (kooperatywy, (środki produkcji, kapitał, kadry, siła robocza). inwestycje w ludzi, ożywienie wsi), lecz Duch wspólnoty: wspólnota duszy bez zaciera- nia indywidualności, bogactwo form koopera- z orientacją na rozwój przemysłu. cji, wzajemnej pomocy, kolektywizmu w pracy Nie wynika on z nacisku, jest raczej „zgodą, i w konsumpcji. harmonią i symbiozą”. Umiłowanie wspólnej pracy i gloryfikacja pra- Nie niesie ze sobą walk klasowych, nie cy związanej z ziemią. przechodzi stadium kapitalistycznego, reli- Brak klas społecznych i „prawdziwego” kapita- gia nie jest przeszkodą, ale stymulatorem lizmu, z wyjątkiem tego, jaki przyniósł koloni- socjalizmu. zator. Filozofia humanistyczna traktująca człowieka Poszukiwanie globalnego rozwoju człowie- w „wymiarach niemal kosmicznych człowieka ka, wszystkich ludzi, skąd bierze się idea totalnego”. współdziałania w ramach socjalizmu uni- wersalnego.

40 L. V. Thomas, „The Principal Themes of Negritude”, w: A. H. Berrian, R. A. Long (red.), Negritude: Essays and Studies, Hampton 1967, ss. 39-41.

88 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

Płaszczyzna społeczno-polityczna

Wybitnie społeczny charakter człowieka nale- Ta sama tendencja do socjalizacji człowie- żącego do różnych grup (rodzina, wiek, związki ka, co w négritude pierwotnej. Grupy wie- religijne, klany, braterstwo krwi, tajne związki). kowe, społeczności religijne itp. mogą two- Stała rola przodków, opiekunów społeczeństwa. rzyć jednostki polityczne i integrować się Aspekt globalności grup społecznych tworzą- cych całości organiczne i autarkiczne, mniej lub w partii rządzącej. bardziej strukturalizowane. Niechęć do zmian. Idealizacja bohaterów hi- Wymóg równości (zwłaszcza w systemach bez- storycznych i mityczno-historycznych. państwowych) i wolności w ramach harmonii Podkreślenie roli państwa. Podtrzymanie społecznej. Rola rozmów tubylców z Europej- wymogu równości w ramach jedności poli- czykami (ang. palaver) zostaje podniesiona do tycznej i w harmonii z partią czy syndyka- pozycji instytucji. tem. Koniec „dialogu” z Europą bez dysku- Rola wodza jednoczącego grupę, reprezentują- cego przodków, symbiozę i jedność religijną, sji. polityczną i ekonomiczną. Rola lidera, symbolu jedności i wspólnoty Nierozłączność rytów religijnych i zwyczajów interesów, mistyka i autorytet prowadzący politycznych. do „silnej demokracji”. Półreligijny, półświecki charakter pewnych grup politycznych.

Négritude i jego antykolonialna poetyka

Z czasem w koncepcji négritude nastąpiła zasadnicza zmiana w poglądach tej grupy, a mianowicie zrezygnowano z możliwości początkowego odseparowania się od polityki i długo obowiązującego prymatu spraw kultury nad polityką. Zwolennicy tego stanu rzeczy byli zdania, że:

kolonializm jest specyficznym stanem podtrzymywania wojny, której jedną z form sta- nowi asymilacja cywilizacyjna, skierowana przeciwko Afrykanom. Ma ona na celu znisz- czenie ludów podbitych pod względem politycznym, ekonomicznym, społecznym i kultu- ralnym. Omawiany stan zawiera jednak w sobie ziarno wyzwoleńcze, które rozwijając się, umożliwia złamanie systemu zależności kolonialnej41. Kolonializm porównywano ze zbrodniczą polityką III Rzeszy wobec podbitych narodów europejskich. Niezwykle inspirująca dla antykolonialnych działaczy kręgu négritude okazała się marksistowska krytyka kolonializmu, traktująca go jako kapitalizm. W swojej nie- zmiernie mocnej w wymowie Rozprawie z kolonializmem Aimé Césaire atakując kolo- nialną brutalność odwołuje się do kategorii ewidentnie zaczerpniętych z marksistow-

41 M. J. Malinowski, Ideologie afrykańskie 1945-1985, Ossolineum, Wrocław 1986, s. 29.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 89 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski skiej analizy kapitalizmu. Marks w swoich dziełach twierdził, iż „w kapitalizmie pie- niądze i towary zaczynają zastępować relacje między ludźmi i samych ludzi, uprzed- miotowiając ich i ograbiając z ludzkiej esencji”42. Césaire analogicznie wnioskuje, że kolonializm nie tylko wyzyskuje, ale także i odczłowiecza i uprzedmiotawia skolonizo- wany podmiot, jak również degraduje samego kolonizatora. Widać to wyraźnie w jego równaniu kolonizacji z urzeczowieniem (kolonizacja = dehumanizacja)43. Niezbędne jednak stało się, jak twierdził inny antykolonialny działacz pochodzący z Antyli, Frantz Fanon, urodzony Martynikańczyk, lecz sercem Algierczyk, „lekkie naciągnięcie” mark- sizmu i jego walki klasowej jako motoru historii, ponieważ w warunkach kolonialnych rozróżnienie na posiadających i nieposiadających miało charakter rasowy. Swój akt oskarżenia Europy i dyskurs o kolonializmie Aimé Césaire rozpoczyna w następujący sposób:

Cywilizacja niezdolna do rozwiązywania problemów związanych z jej istnieniem jest cy- wilizacją schyłkową. Cywilizacja, która nie chce spojrzeć odważnie na węzłowe zagad- nienia swego bytu, jest cywilizacją schorzałą. Cywilizacja, która oszukuje własne sumie- nie, jest cywilizacją umierającą44. Stwierdza on dalej, że Europy nie da się obronić. Aimé Césaire dostrzega słabość przeciwnika i oznajmia, że dni dotychczasowego europejskiego kolonializmu są poli- czone: Kolonialiści mogą zabijać w Indochinach, torturować na Madagaskarze, więzić w czarnej Afryce, pacyfikować w Zachodnich Indiach. Odtąd jednak skolonizowani wiedzą, że mają nad nimi przewagę. Wiedzą, że ich tymczasowi «panowie» kłamią. A co za tym idzie – że są słabi45. Discours sur le colonialisme Césaire’a jest tekstem o tematyce historycznej, w wielu punktach nawiązującym do wciąż obecnej kolonialnej zależności. Autor ten łączy z realiami kolonializmu swój styl eseju, i pisze go jako prozo-poezję. Powoduje to, że tym, co ujmuje czytelników nie jest klarowne podejście do tematu, subtelnie wyrażone uczucia, lecz jego doświadczenie kolonialne, jego odczuwalne spotkanie z kolonizato- rem. Owe spotkanie skolonizowanego z kolonizatorem sprawia, że poruszone zostają pewne pokłady podświadomości, co uruchamia nowe doznania. Poezja jest potężnym źródłem nie tylko wiedzy, ale też i buntu, co skutkuje tym, iż to właśnie owy „dyskurs” stał się u Aimego Césaire’a jego najgroźniejszą bronią w walce z kolonializmem.

42 A. Loomba, Kolonializm/Postkolonializm, Wyd. Poznańskie, Warszawa 2011, s. 38. 43 Por. A. Césaire, Rozprawa z kolonializmem, Warszawa 1950, s. 18 i A. Césaire, Discourse on colonialism, New York 2000, s. 42. 44 A. Césaire, Rozprawa z kolonializmem, op. cit., s. 9. 45Ibidem, s. 10.

90 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

W zamierzeniach autora Rozprawa z kolonializmem nie miała być mapą drogową czy wzorcem dla rewolucji, jednakże jest „tesktem–kluczem” dla zrozumienia politycz- nego wymiaru murzyńskości. To jest poezja, a więc i pewien bunt, niezgoda Césaire’a z zastaną rzeczywistością. Jest to zatem akt buntu, który stanowi dowód na jego poczu- cie wyobcowania zarówno z Francji, jak i z ojczyzny jego przodków – Afryki. Esej ten oferuje nowe spojrzenie na konsekwencje kolonializmu oraz stara się wytworzyć ideal- ny model wyjścia z tej postkolonialnej sytuacji. Ten krótki tekst jest w istocie wielkim aktem oskarżenia przeciwko kolonializmowi i obłudnej filozofii imperializmu. Jak słusznie odnotowała jego tłumaczka, Zofia Jaremko-Żytyńska, nie należy na tych niewielu przepojonych duchem buntu i walki stronnicach szukać syste- matycznego wykładu genezy kolonializmu, historycznej analizy jego rozwoju ani ściśle naukowego naświetlenia związanych z nim zagadnień. Znajdziemy niewątpliwie trochę wszystkich tych elementów. Ale książka ta to przede wszystkim doskonały przykład jed- nego z wielu literackich kształtów wielkiej walki ideologicznej toczącej się dziś na wszys- tkich frontach myśli współczesnej. Aimé Césaire to wspaniały przykład szermierza wła- dającego po mistrzowsku bronią pamfletu, bronią dowcipu i ironii, szyderstwa i satyry, kpiny i pogardy, bronią swej błyskotliwej erudycji i talentu poety46.

Antylscy twórcy négritude i ich dzieła

Antylscy twórcy wnieśli zatem trwały wkład w kształtowanie koncepcji murzyń- skości. To właśnie Martynikańczyk Aimé Césaire jako pierwszy użył neologizmu né- gritude w 1935 roku. Uzyskał on w rezultacie trwałe miejsce w języku francuskim, stał się zawołaniem bojowym, wyznaniem wiary, a zarazem określeniem dla nurtu literacko- filozoficznego stymulującego przyszłe procesy dekolonizacyjne. Toteż nie sposób nie zgodzić się z opinią Zbigniewa Stolarka, że pojęcie to ukute przez tego Antylczyka było wyrazem determinacji, zdecydowanym opowiedzeniem się za wszystkim, czego „nie da się zapomnieć”, było sprowadzonym do najprostszej postaci wnioskiem z przeszłości, jak i postulatem na przyszłość, było czymś niezwykłym47. Aimé Césaire (ur. 1913) szkołę średnią i studia wyższe ukończył w Paryżu, w tak prestiżowych instytucjach, jak Lycée Louis-le-Grand i École Normale Supérieure. Lata wojny spędził na rodzinnej Martynice i to jej poświęca swój poemat zatytułowany Cahier d’un retour au pays natal, który w literaturze przedmiotu traktuje się jako jeden z pierwszych manifestów négritude. Powrót do rodzinnego kraju pierwotnie był publi- kowany we fragmentach (1939). Lata drugiej wojny światowej nie przesłoniły tego wy-

46 Z. Jaremko-Żytyńska, „Od tłumacza”, w: A. Césaire, Rozprawa z kolonializmem, op. cit., ss. 7-8. 47 Z. Stolarek, „Moja gęba, mój bunt, moje imię”, op. cit., s. 8.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 91 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski darzenia i ów manifest po kilku latach doczekał się postumentu. Apodyktyczny w stwierdzeniach, sławiący lub gromiący André Breton, nazywany papieżem nadreali- zmu stwierdził, iż poemat ten „to nic innego jak największy liryczny pomnik tego cza- su”48. Słowa te sprawiły, że poeta z Martyniki stał się rozpoznawalnym twórcą, co nie- wątpliwie wzmacniało przekaz samego Césaire’a. Cały poemat, jak zresztą wskazuje tytuł, ukazuje powrót do kraju rodzinnego, gdzie jest on nie tylko reminiscencją z antylskiego dzieciństwa, ale także powrotem do źródeł zdecydowanie starszych, do kolebki ludzkości – Afryki. W dziele tym zaobser- wować można wpływy surrealizmu, który w kolejnych latach przez jakiś czas zdominu- je poetykę martynikańskiego twórcy, który spaja jednocześnie ze swoimi psychologicz- nymi doświadczeniami w „przeplatywaniu jawy, snu i marzenia wokół tej murzyńsko- ści, którą trzeba wskrzesić i odzyskać w sobie, utożsamiać się z całą jej przeszłością i teraźniejszością i, uzyskawszy pełną świadomość, nadać jej godność człowieczeństwa i połączyć z przyszłą wizją ludzkości”49. Afryka stała się u niego, podobnie zresztą, jak i u innych piewców murzyńskości, symbolem utraconego raju, mitycznej krainy mle- kiem i miodem płynącej. Nawiązanie do dawnej świetności Afryki potęguje dodatkowo myśl, że diaspora afrykańska czuła się jeszcze bardziej wyzuta ze wszystkiego. W nie- powtarzalny, metaforyczny, ale bardzo wymowny sposób oddaje ten stan Césaire w swoim Powrocie do rodzinnego kraju: Nie, my nigdy nie byliśmy amazonkami króla Dahomeju, ni książętami z Ghany z ich oś- miu setkami wielbłądów, ni doktorami z Timbuktu za króla Askii Wielkiego, ni architek- tami z Djenne, ani też Mahdimi, ni wojownikami. My nie czujemy owego świerzbienia pod pachą, jakie czuli tamci, którzy niegdyś nosili się z dzidą. I skoro poprzysiągłem, że ja z naszych dziejów nic nie będę taił (ja, który ze wszystkiego podziwiam najmocniej skubiącą w popołudnie własny cień owcę), chcę wyznać, że my od wiek wieków jesteśmy pomywaczami talerzy, i to poślednimi, pucybutami bez żadnej przyszłości, zaś jeszcze w najlepszym wypadku czarownikami w miarę sumiennymi, a jedynym rekordem, który zdołaliśmy pobić, jest rekord w wytrzymałości na razy korbacza50. Niezwykłej sile wymowy Powrotu do rodzinnego kraju towarzyszy zdumiewają- ce zjawisko rozsadzania dotychczasowych językowych struktur semantycznych, stoso- wania słów w oryginalnie użytych zwrotach leksykalnych, a także wzbogacanie tekstu słowami, które czytelnik musi rozszyfrowywać za pomocą słowników frazeologicznych i symboli czy encyklopedii. Lylian Kasteloot, znawczyni literatury negroafrykańskiej była zdania, iż bez dobrej orientacji w symbolice Césaire’a, niosącej z każdym niemal rzeczownikiem odniesienia do takich pojęć jak cywilizacja zachodnia, kolonializm, wy-

48 Ibidem, s. 13. 49 W. Leopold, O literaturze Czarnej Afryki, op. cit., s. 60. 50 A. Césaire, Poezje, Warszawa 1978, ss. 51–52.

92 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY zysk, „rewolucyjna agresywność murzyńska”, nie sposób odebrać treści jego poezji w pełnym sensie. W tej ostatniej kategorii, tj. w sferze symboliki według Kasteloot, za- wierają się „wulkany, drapieżne ptaki i ssaki, jadowite węże, krzemień, siarka, lawa, noże, strzały, sagaje, tubylcze trucizny i tam tamy”. Jednakże zdaniem polskiego tłuma- cza i badacza literatury czarnej Afryki, Zbigniewa Stolarka, tego rodzaju zabieg zesta- wienia słów „césaire’owsko-znacznych” może nie tylko być pomocny czytelnikowi, lecz zarazem może mu utrudnić lekturę, traktując poezję Césaire’a jako księgę szy- frów51. W swoich utworach Césaire nie narusza niezwykle cienkiej granicy między gniewem wynikłym z niewoli a człowieczeństwem, nigdy nie popada ani w naiwny me- sjanizm, ani też w czarny rasizm. Murzyńskość traktuje on w kategorii dziedzictwa związanego z ludzką godnością, i wiąże ją z odpowiedzialnością nie tylko samych czar- nych wobec siebie, ale i wobec całego świata. Poeta wydatnie to podkreśla w swoim wierszu Na powitanie Trzeciego Świata dedykowanemu Leopoldowi Sedarowi Sengho- rowi:

Afryka już nie jest dla diamentu nieszczęść czarnym sercem podatnym do cięcia; nasza Afryka to dłoń, co kastetu nie zna, to dłoń jest prawa i przed się otwiera, dłoń o zwartych palcach; to dłoń obrzękła, ranna-dłoń-otwarta, podana brunatnym, żółtym, białym, wszystkim, wszystkim rannym dłoniom świata52. Pozornie odległe od poezji sprawy polityki, były niezwykle bliskie Aimemu Césairowi, który w swoim życiu był członkiem Francuskiej Partii Komunistycznej oraz długoletnim deputowanym do Zgromadzenia Narodowego (48 lat). Przez ponad pięć- dziesiąt pięć lat był burmistrzem w Fort de France na rodzinnej Martynice, gdzie zało- żył własną partię polityczną Martynikańską Partię Postępową, której dążeniem było do- prowadzenie do uświadomienia tożsamościowego Antylczyków i ich aktywizacja kultu- ralną. W imieniu diaspory afrykańskiej Césaire rozliczał się z kulturą kolonizatorów, której przeciwstawiał tradycyjne wartości ludności murzyńskiej. W istocie całą twór- czość Césaire’a znamionuje bunt, poczucie krzywdy i upokorzenia. Jego poezja prze-

51 Z. Stolarek, „Moja gęba, mój bunt, moje imię”, op. cit., s. 13. 52 A. Césaire, Poezje, op. cit., s. 140.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 93 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski pełniona jest murzyńskim folklorem, jak i dawnymi afrykańskimi tradycjami i wierze- niami. Aimé Césaire był też autorem dramatu politycznego, przedstawiającego problem władzy w nowopowstałych państwach afrykańskich. Po śmierci tego wybitnego Marty- nikańczyka w 2008 roku prezydent Francji Nicolas Sarkozy nazwał go „wielkim poetą” i „wielkim humanistą”. „Wolny i niezależny duchem, przez całe życie ucieleśniał walkę o uznanie swojej tożsamości i bogactwa swych afrykańskich korzeni” stwierdził prezy- dent Sarkozy, dodając, iż Aimé Césaire był „symbolem nadziei dla wszystkich uciska- nych”53. Do trzech czołowych inspiratorów négritude, prócz Césaire’a i Senghora zalicza się również Gujańczyka Leona Damasa (ur. 1912). Studiował on w Paryżu prawo i ję- zyki orientalne (etnologia). Po ukończeniu studiów zajął się literaturą i objął jedno z głównych miejsc wśród poetów murzyńskich piszących w języku francuskim. Leon Gontran Damas był Murzynem z wyboru. W jego żyłach płynęła krew białych, czar- nych i indiańskich przodków, jednakże to właśnie afrykańskość była mu najbliższa i to na niej budował własną tożsamość poprzez odzyskanie zagubionych wartości i tradycji swoich czarnych przodków. Żarliwość, z jaką Damas oznajmiał swoją murzyńskość wzbudzała podejrzenia o rasizm, często w pierwszej fazie twórczości stawiał on znak równania pomiędzy czar- ną skórą a wartościami kultury, która jest właściwa dla tego koloru skóry. W swoim po- emacie Pigments (1937) pisał:

Oddajcie mi me lalki czarne, bym bawił się nimi w naiwne gry mojego instynktu (…) poczuć się sobą samym, na nowo sobą samym, tym, kim byłem wczoraj, wczoraj, bez kompleksów, wczoraj kiedy przyszła godzina wykorzenienia (…) oddajcie mi me lalki czarne, me lalki czarne, lalki czarne, czarne54. Pewne podejrzenia mogą wzbudzać i napawać niepokojem te utwory Damasa, w których można znaleźć uwagi dotyczące faszyzmu. Podczas gdy w obliczu drugiej wojny światowej związek kombatantów senegalskich ogłosił deklaracje wierności Fran- cji, gujański poeta odpowiedział im w następujący sposób:

53 Rzeczpospolita, Poeta Aime Cesaire nie żyje, 17.04.2008, http://www.rp.pl/artykul/122127.- html?print=tak (data dostępu 30.04.2013). 54 Cyt. za: A. Zajączkowski, Plemię, rasa, socjalizm, op. cit., s. 66.

94 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

Do senegalskich kombatantów, do przyszłych kombatantów senegalskich, (…) Ja, ja im mówię gówno i wiele jeszcze innych słów. (…) Ja, ja żądam, by zmilczeli potrzebę, którą czują, łupieży, kradzieży i gwałtu, nowego kalania antycznych brzegów Renu. Ja od nich żądam, by zaczęli od podboju Senegalu55. Ten apel do kombatantów nie wynikał jednakże z sympatii Damasa do hitlery- zmu czy jego własnych pacyfistycznych poglądów. Apel ten jest wezwaniem do walki o sprawy bliższe, o czarny i wolny Senegal. Dla poety sprawy Europy, walki pomiędzy mocarstwami są bowiem sprawami odległymi, egzotycznymi. Jego postawę można śmiało porównać do postawy Europejczyka wobec wojen i problemów afrykańskich. Damas niewątpliwie należał do najradykalniejszych twórców spod znaku grupy Czar- nego Studenta. Leon Damas poza poezją zajmował się również publicystyką i gromadzeniem bajek afrykańskich. W 1938 roku wydał antykolonialny cykl artykułów zatytułowany Retour de Guyan, pięć lat później zaś zbiór bajek Veillées noires, Contes Nègres de Guyane. Niezwykle ważnymi dziełami dla rozwoju koncepcji murzyńskości okazał się poemat Pigments z 1937 roku oraz wydana przez niego w 1947 roku antologia poetów z kręgu francuskojęzycznego. Był wykładowcą na uniwersytecie w Georgetown i na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie. Jego poetyka opisywana jest jako bezcere- monialna i tajemnicza. Pełna jest znaków, rytmów staccato, języka potocznego i ży- wych obrazów. Cechami charakterystycznymi stylistyki jego utworów są aliteracje oraz częste powtórzenia i wyliczania. Damas pozostawał pod wpływem poezji Harlem Rena- issance, idei francuskiego surrealizmu i rytmów i melodii afrykańskich oraz północno- amerykańskiego bluesa i jazzu. Zdaniem niektórych krytyków poezja Damasa zawiera wiele elementów karaibskiego calypso, takich jak technika wezwania i odpowiedzi, za- warcie w treści osobistego doświadczenia i ironicznych refleksji. W jego wierszach można odnaleźć rytm taneczno-śpiewny doprowadzony do tego stopnia, że zdaniem krytyków literackich można by przy nich tańczyć i mogłyby być one śpiewane. Głów- nymi tematami podejmowanymi w twórczości Damasa były: wewnętrzne rozdarcie, wygnanie i powrót, rasowa identyfikacja i solidarność, a także do pewnego stopnia, mi- łość56.

55 Cyt. za: Ibidem, ss. 66-67. 56 K. Q. Warner, Critical Perspectives on Leon Gontran Damas, Washington 1988, ss. 24, 149.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 95 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski

Ze względu na objętość tego artykułu autor ograniczył się do bardziej szczegó- łowego zanalizowania twórczości dwóch głównych antylskich twórców ruchu murzyń- skości, jednakże nie sposób nie wymienić innych antylskich twórców négritude, takich jak Martynikańczycy: Lionel Attuly, Edouard Glissant, Gilbert Gratiant, Haitańczycy: Jacques-Stéphen Alexis, Jean-Fernand Brierre, René Depestre, Leon Laleau, Jacques Roumain, oraz związani z Leopoldem Senghorem Gwadelupczycy: Paul Niger i Guy Tirolien. Podsumowując kwestię poetyckości, według Sartre’a murzyńskość powinna się ucieleśnić w wierszu. Jako że jest archetypem i wartością, to swój najbardziej przejrzy- sty symbol znajdzie w wartościach estetycznych, gdyż jest zarówno apelem, jak i da- rem, nie może dać się usłyszeć, ani ofiarować inaczej niż poprzez dzieło sztuki. Autor Much uważa także, że murzyńskość – to zawartość wiersza, to sam poeta. Stwierdza także, że murzyńskość to triumf narcyzmu i samobójstwo Narcyza, słowa i wszystkie fakty psychiczne, świetlista noc niewiedzy, rozmyślny wybór niemożliwego i że jest to po prostu czysta poezja57.

Podsumowanie

Koncepcja négritude była „zaczynem” ideologicznym późniejszych doktryn rozwoju polityczno-społecznego postkolonialnej Afryki i bazowała na teorii odmienno- ści kulturowej, która przeszła początkowo fazę uświadomienia sobie własnej tożsamości – murzyńskości, a następnie fazę przełamywania kompleksów i rewaloryzacji kultury afrykańskiej, by ostatecznie osiągnąć dojrzałość „pozwalającą spojrzeć krytycznie na tą kulturę”58. Négritude wywarła olbrzymi wpływ na przywódców i ideologów ruchu na- rodowowyzwoleńczego oraz w późniejszym okresie niepodległych państw utworzonych na obszarze dawnych kolonii Francji w Afryce. Pomimo wielu lat, od momentu ukucia pojęcia négritude, po dziś dzień widać echa tego ruchu we współczesnych ideach poli- tyczno-społecznych, jak także we współczesnej literaturze afrykańskiej. Antylscy twór- cy spod znaku négritude nie tylko przyczynili się do „odrzeczowienia” skolonizowa- nych, ale również do tego, by „mówili własnym głosem”. Głoszone przez nich idee i myśli sprawiły, iż alternatywne podejścia badawcze stały się bardziej słyszalne, a tak- że stały się jednym z fundamentów antyimperializmu i postkolonializmu. Myśli te nie tylko zaszczepiono w innych częściach świata (panafrykanizm, myśl postkolonialna w Indiach), ale stały się inspiracjami dla kolejnych pokoleń intelektualistów.

57 J. P. Sartre, „Czarny Orfeusz”, op. cit., s. 414. 58 M. J. Malinowski, „Pierwsze afrykańskie koncepcje ideologiczne (négritude i panafrykanizm)”, w: E. Haliżak, R. Kuźniar (red.), Prawo, instytucje i polityka w procesie globalizacji. Księga Jubileuszowa dedykowana Profesorowi Januszowi Symonidesowi, Warszawa 2003, ss. 503-504.

96 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

Négritude odegrała ważną rolę w walce o niepodległość państw afrykańskich. Jednakże już po roku 1960, młodsze pokolenie pisarzy i filozofów, jak m.in. Wole Soy- inka, Ezekiel Mphahlele, Stanislas Adotevi, Marcien Towa, René Depestre, Tchicaya U Tam’si –zajadle krytykowało ten ruch, odrzucając wiele elementów négritude przez Senghora. Fakt, że wielu działaczy ruchu było aktywnych w polityce, działało i rządziło w ramach kolonialnego bloku władzy, a także nie doprowadziło do obiecanego dobro- bytu, rozczarował współobywateli. Negatywny obraz rzeczywistości przesłonił dotych- czasowe pozytywne działania wynikające z négritude. Według specjalistów zajmują- cych się badaniem Literatury Afryki i Karaibów, konferencja w Algierze, która odbyła się w 1969 roku, może być uznana za koniec négritude. Pomimo tych wszystkich kon- trowersji, zdaniem Kahiudiego Clavera Mabana, literaturoznawcy z Uniwersytetu Indii Zachodnich, négritude pozostaje najważniejszym ruchem literackim i filozoficznym świata „Czarnej Frankofonii”. Nadmienia on także, iż w roku 1980 pojawiły się nastę- pujące pojęcia literaturoznawcze: „literatur narodowych” na kontynencie afrykańskim i „kreolskości” (ang. creoleness, fr. créolité) na Karaibach59. Krytycy négritude zarzucali jej autorom oderwanie od rzeczywistych i osobi- stych doświadczeń, wyidealizowany romantyzm i zbytni patos. Południowoafrykański pisarz, Ezekiel Mphahlele, twierdził, że poezja pochodzenia négritude może fałszować obraz Afryki poprzez reprezentowanie go jako symbolu niewinności, czystości, nagiego piękna, ludzką przyzwoitość, a niektóre jej wersy pozostawiają wrażenie jej ulotności60. W tym miejscu należy przypomnieć, że négritude rozwijała się głównie w obsza- rze języka francuskiego, nie stając się tak popularna w kręgu języka angielskiego. Ge- nezę różnic pomiędzy nimi zdaje się świetnie tłumaczyć tekst Kameruńczyka Bernarda Fonlona, redaktora dwujęzycznego czasopisma społeczno-literackiego „Abbia”: Kłótnia, jeżeli tak można się wyrazić, na temat murzyńskości kręgu angielskiego i fran- cuskiego czerpie swoje źródło z różnicy rządów kolonialnych. Kiedy Francuzi starali się wydrzeć z Murzynów wszystko, co było w nich murzyńskie, Anglicy, którzy nie stali się tak zapalonymi krzyżowcami swojej cywilizacji, oszczędzili swoim kolonizowanym doświadczenia prania mózgów i zostawili ich zakorzenionych we własnych tradycjach. Afirmacja murzyńskości przez Afrykanina wykształconego we Francji wyraża namiętną reakcję kogoś, kto walczy o ponowną integrację swej osobowości, która została rozbita, podczas gdy ta sama reakcja u jego brata z kręgu angielskiego, jest reakcją Afrykanina, który wyraża swoje czarne człowieczeństwo, tak jak je odczuwa61.

59 K. C. Mabana, Critical Insights on African Philosopfy and Negritude Literature, The Universi- ty of the West Indies, 2006, http://www.cavehill.uwi.edu/fhe/histphil/Philosophy/CHiPS/2006/Pa- pers/mabana.pdf (data dostępu 29.04.2013). 60 E. Mphahlele, Voices in the Whirlwind and Other Essays, London 1972, s. 137. 61 B. Fonlon, „Inaugural Article”, w: Abbia, 1963, nr 1, s. 2.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 97 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski

Wielkim krytykiem koncepcji négritude stał się Wole Soyinki, który w swojej książce Myth, Literature, and the African World opublikowanej w 1976 roku zajął wo- bec niej bardzo nieprzychylne stanowisko. Dostrzegł on, iż négritude w opisie kategorii europejski – afrykański „przyjęła dialektyczną strukturę europejskich konfrontacji, lecz zaczerpnęła ją z elementów jej rasistowskiego sylogizmu”62. Soyinka przeciwstawia się twierdzeniu, jakoby Afrykanin pozbawiony był myślenia analitycznego. Jak pisze on dalej:

négritude uwikłała samą siebie w postawę obronną, choć jej akcenty były ostre, składnia hiperboliczna, a strategia agresywna (…). Utkwiła ona w granicach ustalonego wcześniej systemu europocentrycznej analizy intelektualnej człowieka i społeczeństwa i próbowała na nowo definiować Afrykanina i jego społeczeństwo w tych zewnętrznych pojęciach63. Ironicznie stwierdzał także na temat murzyńskości, iż nie sądzi, by trzeba było, aby tygrys chodził wkoło głosząc swoją tygrysowatość (ang. I don’t think a tiger to go around proclaiming his tigritude – zdanie nieprzetłumaczalne zdanie z powodu gry słów: négre – négritude, tiger – tigritude). Z czasem murzyńskość zaczęto traktować jako zjawisko historyczne, które co prawda odegrało pozytywną rolę, ale nie może już występować jako uniwersalna i aktu- alna ideologia, jak także jako kryterium klasyfikacji zjawisk w obszarze kultury Czarnej Afryki. Wielu poetów i publicystów podkreślało potrzebę podążania za rozwojem tech- niki i sprzeciwiało się podtrzymywaniu stanu by czarni byli „emocją i muzyką, a biali rozumem i technicyzmem”64. Ważnym świadectwem „starzenia się” négritude są słowa Sembène Ousmane, senegalskiego pisarza i filmowca, wypowiedziane w 1966 roku po Festiwalu Sztuki Murzyńskiej w Dakarze, stolicy Senegalu, państwa, gdzie prezydentem wówczas był Leopold Senghor twórca tego ruchu, a także miejsca gdzie stał się on ideologią pań- stwową: Co myślę o koncepcji murzyńskości? W określonej epoce murzyńskość miała sens dla ośrodka murzyńskich intelektualistów żyjących na wygnaniu. Ale murzyńskość przeżyła się. Zresztą nie odegrała żadnej roli w wielkich wydarzeniach, które pchnęły czarną Afry- kę francuskojęzyczną ku naszej epoce. Nic nie znaczyła w stworzeniu RDA65 [fr. Rassem- blement Democratiąue Africain, Demokratyczne Zgromadzenie Afrykańskie – przyp. Au- tora], które było szpicą walki o wyzwolenie afrykańskie. Ani w wielkich strajkach ko- lejarzy z 1948 roku. Nie potrafiła zapobiec rzeziom w Grand Bassam. Podczas gdy na

62 W. Soyinka, Myth, Literature, and the African World, Cambridge 1976, s. 127. 63 Ibidem, ss. 129, 136. 64 J. P. Clark, „Poetry in Africa Today”, w: Transition, 1965, nr 18, ss. 20-26. 65 RDA – partia polityczna założona w 1946 roku przez przedstawicieli różnych stowarzyszeń i ugrupowań dla Francuskiej Afryki Zachodniej i Równikowej.

98 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 Czym jest „négritude”?... KRAJE – REGIONY

seminariach Festiwalu dyskutowano o murzyńskości, rasiści z Południowej Afryki urządzali maskaradę wyborczą – ani razu nie wspomniano o tym. To jeden zparadoksów négritude66. Négritude oficjalnie przestało odgrywać istotną rolę we współczesnym czarnym świecie po konferencji w Algierze w 1969 roku, na trwale wpisując się do historii idei Afryki i Karaibów.

Bibliografia

Alexis, Jacques-Stéphen (1975), Romancero pod gwiazdami, Kraków. Appiah, Kwame Anthony; Gates Jr, Henry Louis (2003), Africana: The Concise Desk Reference, Running Press, Philadelphia-London 2003. Bobrowska, Halina Hanna (1987), „Leopold Sedar Senghor”, w: Mrozek-Dumanowska, Anna, Twórcy Trzeciego Świata, Wrocław. Césaire, Aimé (1950), Rozprawa z kolonializmem, Warszawa. Césaire, Aimé (1978), Poezje, Warszawa. Césaire, Aimé (2000), Discourse on colonialism, New York. Chodak, Szymon; Kleer, Jerzy (1967), Socjalizm a modernizacja w „czarnej” Afryce, Warszawa. Clark, John Pepper (1965), „Poetry in Africa Today”, w: Transition, nr 18, ss. 20-26. Díaz-Szmidt, Renata (2011), „Wprowadzenie”, w: Dekada Literacka, nr 3 (246), http://www.de- kadaliteracka.pl/?id=4797 (data dostępu 10.04.2013). Dobbs Jackson, Irene (1967), „Negritude: A Study in Outline”, w: Berrian, Albert H.; Long, Richard A., Negritude: Essays and Studies, Hampton. Fanon, Frantz (1952), Peau noire, masques blancs, Paris. Fonlon, Bernard (1963), „Inaugural Article”, w: Abbia, nr 1. Kasteloot, Lylian (1963), Les écrivains noirs de la langue française: naissance d’une litterature, Bruxelles. Kopaliński, Władysław (1967), Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa. Leopold, Wanda (1973), O literaturze Czarnej Afryki, Warszawa. Leopold, Wanda; Stolarek, Zbigniew (1974), Antologia poezji afrykańskiej, Warszawa. Loomba, Ania (2011), Kolonializm/Postkolonializm, Warszawa.

66 Por. S. Ousmane, „Wywiad”, w: Jeune Afrique, 1.05.1966; Raymond, Pradines (1967), „Histoire d’un fait-divers”, w: Droit et Liberté, ss. 30-31.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 99 KRAJE – REGIONY Tomasz Rudowski

Mabana, Kahiudi Claver (2006), Critical Insights on African Philosopfy and Negritude Literature, The University of the West Indies, http://www.cavehill.uwi.edu/fhe/histphil/- Philosophy/CHiPS/2006/Papers/mabana.pdf (data dostępu 29.04.2013). Makulski, Krzysztof (1969), „Négritude w kategoriach antropologii kulturowej”, w: Etnografia Polska, t. 13, z. 1, ss. 183-198. Malinowski, Marek J. (1986), Ideologie afrykańskie 1945-1985, Wrocław. Malinowski, Marek J. (2003), „Pierwsze afrykańskie koncepcje ideologiczne (négritude i pan- afrykanizm)”, w: Haliżak, Edward; Kuźniar, Roman, Prawo, instytucje i polityka w proce- sie globalizacji. Księga Jubileuszowa dedykowana Profesorowi Januszowi Symonidesowi, Warszawa. Mphahlele, Ezekiel (1972), Voices in the Whirlwind and Other Essays, London. Rzeczpospolita, Poeta Aimé Césaire nie żyje, 17.04.2008, http://www.rp.pl/artykul/122127.html?- print=tak (data dostępu 30.04.2013). Sartre, Jean-Paul (1969), „Czarny Orfeusz”, w: Przegląd Socjologiczny, t. XXIII, Łódź, ss. 388- 414. Senghor, Leopold Sedar (1961), „What is Négritude?”, w: West Africa, 4 listopada. Soyinka, Wole (1976), Myth, Literature, and the African World, Cambridge. Thomas, Louis-Vincent (1965), „Senghor à la recherché de l’homme négre”, w: Présence Africaine, nr 54, ss. 24-41. Thomas, Louis-Vincent (1967), „The Principal Themes of Negritude”, w: Berrian, Albert H.; Long, Richard A., Negritude: Essays and Studies, Hampton. Warner, Keith Q. (1988), Critical Perspectives on Leon Gontran Damas, Washington. Zajączkowski, Andrzej (1965), Plemię, rasa, socjalizm, Warszawa. Zajączkowski, Andrzej (1973), Obrazy świata białych, Warszawa.

100 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 77-100 KRAJE – REGIONY

Maciej WRONECKI*

PRZEWRÓT AUGUSTO PINOCHETA W CHILE W ŚWIETLE HISZPAŃSKIEJ PRASY FRANKISTOWSKIEJ (ARRIBA I EL ALCÁZAR) W LATACH 1973-1977 Augusto Pinochet’s Military Coup in Chile (1973-1977) - from the Perspective of Francoist Daily Press („Arriba” and „El Alcázar”) in Spain

Streszczenie: Abstract: Artykuł przedstawia, w jakim świetle w latach 1973- The article presents how in the years 1973-1977 1977 dwa główne tytuły hiszpańskiej prasy codziennej two major Spanish daily newspapers (Arriba and (Arriba i El Alcázar) związane z reżimem i ideologią El Alcazar) associated with the regime and ideo- frankizmu ukazywały przewrót wojskowy generała logy of General Franco described the military Augusto Pinocheta Ugarte w Chile. Prasa frankistow- coup of Augusto Pinochet Ugarte in Chile. The ska w większości zamieszczonych opinii postrzegała Francoist press published mostly favorably opi- przychylnie chilijski zamach, szczególnie w jego poli- nions about the Chilean coup, especially in its tycznym aspekcie. Wraz ze zmianami politycznymi political aspect. With the political changes in zachodzącymi w Hiszpanii percepcja chilijskiego za- Spain perception of the Chilean coup began to machu uległa zmianie. Niektóre tytuły zaczęły kry- change. Some newspapers became very critical tyczniej przedstawiać chilijski reżim, co można tłuma- towards the Chilean regime, what can be ex- czyć rozpoczęciem procesu demokratyzacji w samej plained with the beginning of the democratiza- Hiszpanii. tion process in Spain.

Słowa kluczowe: Zimna wojna, frankizm, Hiszpania Keywords: Cold War, franquism, francoist Franco a Ameryka Łacińska, prasa frankistowska, Spain-Latin America relations, francoist press, przewrót wojskowych w Chile. military coup in Chile.

Przypadająca w 2013 roku czterdziesta rocznica przewrotu Augusto Pinocheta w Chile z 11 września 1973 roku skłania do nowych refleksji i jest okazją do zaprezen- towania problemu w innym, mniej do tej pory znanym w polskiej literaturze świetle. Chilijski przewrót stał się wydarzeniem bardzo kontrowersyjnym, szeroko komentowa- nym w prasie na całym świecie. Do dzisiaj stanowi jeden z najbardziej znanych symboli brutalnej konfrontacji dwóch odmiennych ideologii wyznaczających oś podziałów w ówczesnym zimnowojennym świecie. Wówczas interpretacje i oceny zaszłych w Chi- le wydarzeń zależały w dużej mierze od politycznego „przyporządkowania” do ówcze- snych politycznych bloków. Również odmiennie kazus chilijski postrzegały partie lewi- cowe i prawicowe w państwach demokracji parlamentarnej. W artykule przedstawiono wojskowy zamach stanu z perspektywy Hiszpanii, a dokładniej z perspektywy hiszpań- skiej prasy związanej z reżimem generała Francisco Franco. Z uwagi na historyczne do-

* Maciej Wronecki – absolwent politologii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wroc- ławskiego. Doktorant na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 101 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

świadczenia tego państwa w czasie wojny domowej w latach 1936-1939 oraz zdecydo- wanego i jednoznacznego antykomunizmu hiszpańskich elit, które wyszły zwycięsko z tego konfliktu, stosunek wobec chilijskiego przewrotu nie mógł być i nie był zama- chowcom nieprzychylny. Niemniej jednak, przeprowadzony w 1973 roku w andyjskim państwie pucz przypadł na schyłkowy moment epoki frankizmu. Dwa lata później (li- stopad 1975) zmarł zwycięzca hiszpańskiej wojny domowej, długoletni dyktator Franci- sco Franco Bahamonde. Wraz z jego śmiercią rozpoczął się w Hiszpanii proces trans- formacji ustrojowej i stopniowej demokratyzacji struktur państwowych. Na mocy wprowadzonych rozwiązań formalno-prawnych, w czerwcu 1977 roku odbyły się pierwsze po okresie dyktatury wolne wybory. Doprowadziły one do uchwalenia nowej, demokratycznej konstytucji. W kontekście tych politycznych zmian zachodzących w samej Hiszpanii w latach 1973-1977 przedstawiono stosunek środowisk frankistow- skich do chilijskiej dyktatury. Szczególnie interesujący wydaje się okres 1975-1977, czyli początek reform politycznych i procesu demokratyzacji na półwyspie iberyjskim. W artykule oprócz przedstawienia odmiennych ocen i interpretacji zamachu Augusto Pinocheta starano się również odpowiedzieć na pytanie, czy transformacja ustrojowa w Hiszpanii miała wpływ na zmianę postrzegania chilijskiego przewrotu przez środowi- ska związane z autorytarnym, ustępującym na rzecz demokracji, hiszpańskim reżimem. Na wstępie doprecyzowania wymaga samo pojęcie frankizmu, a co za tym idzie „prasy frankistowskiej”. Po zakończeniu działań zbrojnych w ramach hiszpańskiej wojny domowej w 1939 roku wpływ na ster państw, jego strukturę i praktykę polityczną miał przede wszystkim caudillo Francisco Franco. W literaturze przedmiotu przyjęło się lata trwania dyktatury (1939-1977) nazywać okresem frankizmu, głównie z uwagi na wpływ, jaki osoba przywódcy państwa miała na kształt i organizację całego systemu. Frankizm oparty był na wielu, czasami różniących się od siebie środowiskach, z których do najważniejszych należały: Falanga Hiszpańska (Falange Española) przekształcona w 1958 roku w Ruch Narodowy (Movimiento Nacional), wojsko, Kościół katolicki oraz organizacja Opus Dei. W czasie prawie czterdziestoletniego trwania dyktatury znacze- nie poszczególnych komponentów reżimu ulegało zmianie, istniały również wewnętrz- ne spory w obozie rządzącym. Ostateczny wpływ na kierunek polityki państwowej miał szef państwa Francisco Franco. Umiejętnie prowadzona przez Generalissimusa polityka sprawiała, że żadna z politycznych sił nie odgrywała decydującego znaczenia, kontro- lowały się one nawzajem i konkurowały, natomiast najwyższą instancją i głównym arbi- trem był sam caudillo. Długotrwałość reżimu i jego ewolucja w czasie sprawia, że wiele trudności nastręcza stworzenie jednej precyzyjnej definicji tego hiszpańskiego feno- menu1.

1 B. Gola, F. Ryszka, Hiszpania, Wydawnictwo Trio, Warszawa 1999, s. 256.

102 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

Hiszpańska prasa frankistowska

Rzecz ma się podobnie z ukazującą się wówczas hiszpańską prasą. Na prze- strzeni lat 1939-1977 na ogólnokrajowym rynku prasowym funkcjonowało wiele tytu- łów, które wraz ze zmianami zachodzącymi w samym systemie również ulegały ideolo- gicznym i politycznym przeobrażeniom. W zasadzie od 1939 roku do końca trwania dyktatury władza miała wpływ na treść artykułów, stąd też cała prasa legalna może być uznana za prasę frankistowską. Niemniej jednak duże zmiany na hiszpańskim rynku prasowym zaszły w roku 1966. Z inicjatywy ministra informacji i turystyki Manuela Fragi Iribarne przyjęto ustawę w sprawie prasy, która znosiła wstępną cenzurę i wyznaczanie redaktorów na- czelnych przez urzędników państwowych2. Dziennikarze uzyskali niewielki margines wolności wypowiedzi, a działające na poziomie ogólnokrajowym dzienniki zaczynały zarówno w szacie graficznej, prezentowych treściach, jak i w warstwie opiniotwórczej różnić się od siebie. Nowe rozwiązania prawne z 1966 roku sprawiły, że redakcje otrzymały większą swobodę w kształtowaniu linii politycznych swoich dzienników czy uprawiania umiarkowanego dziennikarstwa krytycznego, mimo że władze wciąż posia- dały nieograniczone instrumenty administracyjne by wpływać na treść dzienników3. W latach siedemdziesiątych można już na hiszpańskim rynku prasowym od- różnić linie polityczne poszczególnych tytułów. Do najbardziej poczytnych dzienników należała wywodząca się z Barcelony gazeta La Vanguardia (nakład w wysokości 221 tys. w 1970 roku) skierowana głównie do czytelników z Katalonii, która swój sukces zawdzięczała między innymi niewielkiemu zaangażowaniu ideologicznemu. Na drugiej pozycji znajdowała się gazeta ABC (nakład w wysokości 204 tys.) o silnych tradycjach monarchicznych oraz katolickie Ya (nakład w wysokości 142 tys.), które w swej linii propagowało ideologię chrześcijańskiej demokracji4. Dlatego też w artykule za prasę frankistowską uznano te tytuły, które w 1973 roku należały do oficjalnych organów pra- sowych frankizmu bądź wyraźnie sympatyzowały z obozem rządzących i jego ideolo- gią. Ruch Narodowy powiązany był przede wszystkim z dziennikiem Arriba. Gaze- ta ta założona została w Madrycie w marcu 1935 roku przez José Antonia Primo de Riverę jako organ prasowy Falangi Hiszpańskiej. Tytuł gazety odwoływał się do falan- gistowskiego pozdrowienia z czasów wojny ¡Arriba España!, „Naprzód, Hiszpanio!”,

2 J. Muñoz, Prensa y franquismo. „Nuevo Diario”: un ejemplo de la escasa apertura de la Ley Fraga, http://www.ull.es/publicaciones/latina/a1999eag/56nd.htm, 20.12.2011. 3 F. J. Torrego Davara, „Los periódicos españoles en el tardo franquismo. Consecuencias de la nueva ley de prensa”, Comunicación y Hombre, No. 1, 2005, ss. 132-133. 4 Ibidem, s. 144.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 103 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki który również kończył oficjalną pieśń Falangi Cara al sol, pełniącą w czasach franki- zmu rolę drugiego hymnu. Od zakończenia wojny gazeta Arriba była miejscem, w któ- rym pracowali najbardziej prominentni ideolodzy frankizmu i Falangi5. Na łamach ga- zety agitowano za nowym dyktatorskim reżimem. Pod pseudonimem w latach czter- dziestych publikował tam artykuły sam generał Franco6.W latach siedemdziesiątych dziennik Arriba utracił dużo ze swojej dawnej popularności, z uwagi na zmierzch ide- ologii Falangi i spadek jej popularności. Mimo niewielkich prób liberalizacji dziennik pozostał forum zwolenników twardego kursu i przeciwników demokratyzacji. Ostatni numer ukazał się w czerwcu 1979 roku, a nakład w roku 1970 wynosił 18 tys.7. Innym bardzo wyrazistym tytułem, reprezentującym poglądy zwolenników frankizmu był dziennik El Alcázar. Znaczenie symboliczne dziennika, mimo że należał do prywatnego wydawnictwa, polegało przede wszystkim na okolicznościach jego po- wstania. W 1936 roku generał Franco opóźnił swój marsz na Madryt, którego zdobycie w lecie 1936 roku mogło położyć zwycięski kres wojnie domowej. Skierował się za to na Toledo, gdzie 300 osób, kadetów z Akademii Wojskowej i ich rodzin, broniło się w górującym nad miastem zamku, zwanym El Alkazar, otoczonym przez republikanów. Odsiecz nadeszła w porę, a obrońcy El Alkazaru zostali uratowani. Mimo niewielkiego znaczenia strategicznego wyzwolenie zamku stało się wielkim medialnym sukcesem, który stworzył legendę oraz bohaterów potrzebnych rebeliantom w prowadzeniu wojny8. Podczas oblężenia, by podtrzymać morale obrońców, zaczęto drukować biule- tyn El Alcázar. Po wojnie ukazywał się on pod tym samym tytułem w Madrycie9. Dziennik przechodził różne koleje losu będąc na początku jednym z tytułów reprezentu- jących myśli Falangi, by przez krótki okres lat 1966-1968 stać się jedną z gazet wyraża- jącą idee zwolenników Opus Dei, otwarcia i liberalizacji reżimu. Na ten czas przypada największa w historii poczytność sięgającą 115 000 egzemplarzy. W roku 1968 przejęty został przez wydawnictwo DYRSA, Diarios y Revistas S. A. stając się miejscem wyraża- nia poglądów najbardziej zagorzałych zwolenników reżimu frankistowskiego. W roku 1975 został wykupiony przez Narodową Konfederację Kombatantów reprezentującą środowiska tzw. Bunkra, czyli zwolenników kontynuacji linii reżimu frankistowskiego. W roku 1970 dzienny nakład nie był duży, ponieważ wynosił 25 tys. egzemplarzy10.

5 Ibidem, s. 135. 6A. Bachoud, Franco, Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 2000, s. 283. 7 F. J. Torrego Davara, op. cit. s. 144. 8 A. Bachoud, op. cit. s. 131. 9 O początkach gazet zob. więcej: J. Rodríguez Virgil, „La cooperativa del diario El Alcázar (1945-1948)”, Historia y Comunicación Social, 2000, No. 5, ss. 171-187, http://revistas.ucm.es/- index.php/HICS/article/view/HICS0000110171A/19568 (07.01.2013). 10 F. J. Torrego Davara, op. cit., s. 144.

104 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

Hiszpania z uwagi na historyczne więzi z zainteresowaniem śledziła wydarze- nia na kontynencie amerykańskim. Po zakończeniu drugiej wojny światowej, dzięki handlowym relacjom z państwami Ameryki Łacińskiej, przede wszystkim z Argentyną, udało się frankistowskiej Hiszpanii przetrwać najtrudniejszy okres międzynarodowej izolacji. W latach sześćdziesiątych rozwój relacji z państwami europejskimi spowodo- wał zmniejszenie znaczenia stosunków z Iberoameryką11, co nie oznacza, że nie śledzo- no z uwagą wydarzeń politycznych na tym kontynencie. Przewrót Augusto Pinocheta w Chile wzbudził o tyle zainteresowanie (sama tradycja wojskowych przewrotów w świecie hiszpańskim była wpisana w historyczne doświadczenia większości należą- cych do niego państw12), że Chile posiadało reputację stabilnej demokracji parlamentar- nej. W porównaniu z sąsiadami od momentu uzyskania niepodległości w 1810 roku miała tam miejsce tylko jedna wojna domowa w roku 1891 oraz wojskowy zamach sta- nu w roku 192413. W jego wyniku powstał nowy system polityczny umocowany praw- nie konstytucją z 1925 roku. Charakteryzował się on między innymi procesem stałego rozszerzania demokracji chilijskiej. Armia chilijska posiadała zasłużoną reputację apoli- tyczności. Znaczenie przewrotu Augusto Pinocheta Ugarte polegało nie tylko na zerwa- niu z tradycją podporządkowania sił zbrojnych władzy konstytucyjnej, ale przede wszystkim na radykalnym zniszczeniu całego wcześniejszego politycznego dorobku i ustanowieniu spersonalizowanej, represyjnej dyktatury14. Wojskowy zamach z 11 września 1973 roku rozszedł się szerokim, medialnym echem na całym świecie. Bardzo silnie na percepcje zdarzenia oddziaływała rywalizacja zimnowojenna i konflikt dwóch odmiennych ideologii. Dla obozu państw socjalistycz- nych i wielu lewicowych partii Europy Zachodniej zamach stanu w Chile w 1973 był brutalną interwencją wojska przeciwko legalnie i demokratycznie wybranej władzy. Wielu lewicowych intelektualistów widziało w chilijskim eksperymencie próbę zapro-

11 P. Kozera-Domejko, Polityka zagraniczna Hiszpanii w okresie rządów Felipe Gonzaleza (1982-1996), Warszawa 2011, s. 31. 12 Jerzy Robert Nowak w swej monografii dotyczącej powojennej Hiszpanii stwierdza na przy- kład: Od momentu najazdu armii Napoleona na Hiszpanię w roku 1808 do obalenia monarchii w roku 1931 roku Hiszpania przeszła trzy wojny domowe, osiem powstań ludowych, jedenaście udanych i trzydzieści nieudanych pronunciamientos (tj. wojskowych zamachów stanu), sto czter- dzieści zmiany rządów i sześć zabójstw prezydentów państwa, zob. więcej. Nowak R. J., Hiszpania po wojnie domowej (1939-1971), Biblioteka Wiedzy Współczesnej Omega, Warszawa 1972, s. 7. 13 Dla porównania, sąsiednia Boliwia w ciągu 183 lat niepodległości doświadczyła 187 zamachów stanu. Niewiele ustępowały jej na tym polu Argentyna czy Paragwaj, zob. więcej Bankowicz Ma- rek, Zamach stanu: studium teoretyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009, ss. 36-37. 14 C. Iribarren,G. Ojeda, „Chile 1973: pucz Pinocheta i reżim dyktatury wojskowej”, w: T. Łepkowski (red.). Zamachy stanu, przewroty, rewolucje Ameryka Łacińska w XX wieku, Czytelnik, Warszawa 1983, s. 209.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 105 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki wadzenia socjalizmu drogą demokratyczną15, walkę z neokolonializmem i wielkim ka- pitałem. Uważano, że rząd prezydenta Allende próbował uporać się z powszechną na kontynencie południowoamerykańskim biedą i analfabetyzmem. Dla prawicowych rzą- dów i ugrupowań politycznych generał Pinochet również uzyskał symboliczne znacze- nie. Patriota w mundurze, „silny człowiek”, który postawił tamę postępującej ekspansji marksizmu-leninizmu, zapobiegł bolszewizacji gospodarki i rozprzestrzenianiu się ko- munizmu w tamtej części świata. Echa tego poparcia słyszalne były nawet na polskiej scenie politycznej lat dziewięćdziesiątych16. Chilijski zamach na pewno obserwowany był bardzo uważanie w Hiszpanii lat siedemdziesiątych, rządzonej od 1939 roku przez zwycięzców wojny domowej. Jedną z najbardziej uwypuklanych przez zwycięzców osi konfliktów było starcie tradycyjnej, katolickiej Hiszpanii z antyreligijnym komunizmem. W związku z tym, nie może dzi- wić fakt, że w ówczesnej prasie frankistowskiej odnajdujemy głównie pozytywne opinie zarówno co do zasadności przeprowadzenia zamachu, jak i pochlebne opinie na temat samej dyktatury. Trzeba jednak zaznaczyć, że ocena chilijskiego przewrotu ulegała zmianie w wyżej wyszczególnionym okresie. Nie będzie nadużyciem teza, że proces demokratyzacji w samej Hiszpanii wpłynął na bardziej krytyczne postrzeganie chilij- skiego reżimu. Szczególnie w latach 1975-1977, a więc po śmierci generała Franco, na łamach czasopisma Arriba zauważalna jest wyraźna tendencja do przedstawiania dykta- tury Pinocheta w niekorzystnym świetle. Jednak większość komentarzy, jakie ukazały się w prasie frankistowskiej w tamtym okresie były jednoznacznie przychylne chilij- skim wojskowym.

Chilijska armia

Dla wydawców prasy frankistowskiej bardzo ważnym wątkiem było ukazanie powodów, dla których doszło do reakcji chilijskich sił zbrojnych i przeprowadzenia wojskowego zamachu. Jak wspomniano wyżej, siły zbrojne zachowywały, uzasadnioną historycznie, polityczną neutralność. W prasie frankistowskiej usprawiedliwiano decy- zję dowództwa w podjęciu zorganizowanego przewrotu. Gazeta Arriba stała na stano- wisku, że siły zbrojne zostały zmuszone do posłużenia się pozakonstytucyjnymi meto- dami w obaleniu władzy prezydenta Allende, ponieważ proces transformacji państwa w państwo komunistyczne wkroczył w zaawansowane stadium. Przedstawiano zagroże- nie ze strony radykalnej organizacji MIR, która na statkach i w portach miała tworzyć

15 D. Passent, Choroba dyplomatyczna, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2002, ss. 242-243. 16 D. Passent, Kamiński i Pinochet, Blog En Passant, http://passent.blog.polityka.pl/2009/07/21/- kaminski-i-pinochet/, 21.07.2009.

106 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY komórki komunistyczne. Armia miała zostać zneutralizowana korzyściami materialny- mi przez „ogarniętego filozofią materialistycznego marksizmu Allende”17. Dla większości publicystów było oczywiste, że przypadek chilijski stanowił powielenie konfliktów społecznych, przed jakimi stanęła republikańska Hiszpania w ro- ku 1936. Bardzo często stosowano analogie do tego okresu; „(…) chilijski Front Ludo- wy – socjaliści, komuniści, lewicowi chadecy, radykalna lewica, MAPU, zadziwiająco podobny konglomerat do tego, jaki doszedł do władzy w Hiszpanii w lutym 1936 ro- ku”18 – pisał jeden z dziennikarzy na łamach Arriba. W gazecie El Alcázar również od- woływano się do doświadczeń wojny domowej. Winą za zamach obarczano marksi- stowskich technokratów, którzy mieli doprowadzić gospodarkę kraju do ruiny, grupy MIR i GAP przygotowujące przewrót zbrojny w stylu marksistowskim i próbujące prze- jąć kontrolę w porcie wojennym w Valparaiso: „jak w Rosji w roku 1917 i jak w Hisz- panii w 1936”19. Sugerowano jednoznacznie, że zamiarem prezydenta Allende było zbrojne przejęcie władzy. Utrzymywano, że w Chile, tak jak w Hiszpanii miały powstać Brygady Międzynarodowe. Ich utworzenie, według gazety, powstrzymała tylko reakcja wojskowych. Podkreślenia wymaga fakt, że w sprawie przewrotu Augusto Pinocheta na ła- mach prasy frankistowskiej głos również zabierali sami Chilijczycy. Bardzo wyraziste w swej wymowie były artykuły autorstwa Pabla Rodrígueza Greza. Autor wielu publikacji o tematyce prawniczej zasługuje na uwagę ze względu na rolę, jaką założona przez niego organizacja odegrała zarówno przed, jak i po wojskowym przewrocie. Ten urodzony w 1937 roku chilijski prawnik i polityk był głównym ideologiem i założycie- lem powstałego w 1970 roku ugrupowania o nazwie Front Narodowy Ojczyzna i Wol- ność (Frente Nacionalista Patria y Libertad). Była to organizacja, która powstała z za- mysłem stworzenia alternatywy dla dotychczasowych sił sceny politycznej w Chile skupiając w swych szeregach zwolenników ekstremalnej prawicy. Jak podkreślają ba- dacze, Ruch nigdy nie osiągnął masowego poparcia i został rozwiązany wraz z przewro- tem 11 września 1973 roku. Fakt ten wykorzystywano, by stworzyć tezę, że Ojczyzna i Wolność została stworzona ad hoc, jako instrument CIA z zamiarem destabilizacji i polaryzacji atmosfery politycznej w Chile20. Niemniej jednak, ruch posiadał swoją ideologię, którą sekretarz generalny Manuel Fuentes Wendling opisywał w ten sposób:

17 J. L. Tello Gómez, „¿Por qué ha caido Allende?”, Arriba, 13.09.1973. Wszystkie cytaty z języ- ka hiszpańskiego – autor. 18 Idem. 19 Europeo, „La caída de Allende”, El Alcázar, 13.09.1973. 20 I. Calvo, Patria y libertad como Movimento Nacionalista 1970-1973. Análisis de la visión de Manuel Fuentes Wendling, http://www.salvador-allende.cl/Biblioteca/biblioteca.html, 22.11.2011.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 107 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

dyskurs (rozwinięty przez Pablo Rodrigueza i Jaime Guzmana), łączył idee założyciela Falange Española, José Antonia Primo de Rivery, ze sfatygowanym, ale reanimowanym kreolskim nacjonalizmem i ideologią związkową wychwalającą prawie jałową niezależ- ność polityczną21. Artykuły Pablo Rodrígueza Greza, jak się można domyślić ze słów autora, zo- stały opublikowane, by przedstawić hiszpańskim czytelnikom prawdę o zamachu, świa- domie zmanipulowaną przez marksistowską propagandę. Informowano w nich o niskiej reprezentatywności rządu Allende i braku legitymacji społecznej do wprowadzania „chilijskiej drogi do socjalizmu”22. Starano się ukazać prawdziwe oblicze utworzonej przez autora organizacji, która, jak zaznaczył Grez, bezzasadnie opisywana była jako ul- traprawicowa, reakcyjna i faszystowska. Ojczyzna i Wolność – informował autor – jako autentyczna manifestacja narodowa oby- wateli Chile, zwróciła się przeciwko wprowadzanej przez rząd koncepcji marksizmu. (…) Do czterech punktów ruchu należało: a) zastąpienie państwa liberalnej burżuazji (…) integrującym państwem narodowym, które byłoby zdolne stworzyć wspólnotę i pokój społeczny oraz zjednoczyć duchowo Chilijczyków, b) zastąpienie rządu dema- gogicznego, pochodzącego z wyborczego partyjnictwa, rządem autorytarnym, który przywróci szacunek dla hierarchii i uporządkuje życie publiczne, c) zastąpienie kapita- listycznych stosunków produkcji (…), stosunkami integrującymi, w których pracownicy uczestniczą aktywnie w zarządzaniu przedsiębiorstwem oraz w podziale zysków (…), d) w końcu, zastąpienie demokracji liberalnej systemem organicznym, nazwanym de- mokracją funkcjonalną, w którym ruch związkowy, za pomocą syndykatów, grup zawo- dowych, federacji studenckich, sił zbrojnych otrzyma władzę, możliwość politycznej ekspresji i reprezentacji23. W innym swoim artykule Pablo Rodríguez Grez przedstawiał problem Chile w szerszym kontekście Ameryki Łacińskiej. Twierdził, że: Są trzy strategie marksizmu w Ameryce Południowej, które stosuje się równocześnie bądź jedna po drugiej w zależności od uwarunkowań każdego z państw. Pierwszą jest droga zbrojna, praktykowana w przeszłości przez Ernesto „Che” Guevarę w Boliwii (…). Carlosa Lamarcę w Brazylii i Francisco Caamaño w Republice Dominikany. Druga droga pokojowa lub wyborcza, która z powodzeniem zastosowana została w Chile, w trakcie rządów tak zwanej Jedności Ludowej, powtórzyła się bez powodze- nia w Urugwaju z tzw. Jedynym Frontem (…). Trzecia droga to infiltracja rządów wojs-

21 M. Fuentes Wendling, Memorias secretas de patria y libertad. Y algunas confesiones sobre la Guerra Fría en Chile, Editorial Grijalbo, Santiago de Chile 1999, s. 90 za: Calvo I., op. cit. 22 P. Grez Rodríguez, „Patria y Libertad, Vanguardia Nacionalista Chilena”, Arriba, 29.10.73. 23 Idem.

108 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

kowych, które formują się jako konsekwencje kryzysu, będącego zjawiskiem charakte- rystycznym dla pseudodemokracji liberalnych Hispanoameryki24. Wszystkie te strategie, zdaniem autora, miały doprowadzić do likwidacji ele- mentarnych wolności, dyktatury proletariatu i braku własności prywatnej. W tej sytuacji znalazło się Chile:

W Chile, mojej ojczyźnie, doszło w ostatnich latach do gigantycznego spektaklu. Wszystko to było groteskową farsą, która nie mogła oszukać tych, na których ciążyła odpowiedzialność do obrony. Usprawiedliwiając dokonany zamach stanu Grez pisał: od marca 1973 stało się jasne, że Allende zdradzając oznaki zdenerwowania przyspieszył przygotowania do rewolucji i że „obiektywne warunki rewolucyjne”› zaczęły wydawać swoje pierwsze owoce. (…) To, co wydarzyło się w Chile nie było jeszcze jednym z pu- czów w wydaniu środkowoamerykańskim. Była to usprawiedliwiona, właściwa i odważna reakcja wojskowych, strażników wewnętrznego pokoju i suwerenności tery- torialnej25. By zyskać zrozumienie zaistniałej w Chile sytuacji Pablo Grez posłużył się również analogią do hiszpańskiej wojny domowej. Publikując na łamach dziennika Ar- riba nawiązał do tradycji gazety: W Chile zatriumfował nacjonalizm, któremu dobrze daje wyraz obecność w rządzie tyl- ko naszych wojskowych. (…) Hiszpania, jak żaden inny kraj, musi zrozumieć, co wyda- rzyło się w mojej ojczyźnie, ponieważ również sama nie tak dawno była miejscem marksistowskiej inwazji i miała w Falandze swoją awangardę, która swoje życie oddała dla Hiszpanii26.

Kryzys chilijskiej gospodarki

Innym, nie mniej ważkim obszarem, na jakim prasa frankistowska i jej sympa- tycy koncertowali swą uwagę była chilijska gospodarka. Przytaczane w dziennikach Ar- riba i El Alcázar opinie dają świadectwo pewnej niespójności poglądów środowisk frankistowskich w tej dziedzinie. Z jednej bowiem strony wyrażano uznanie dla póź- niejszych reform wolnorynkowych chilijskiej junty, z drugiej jednak, szczególnie w pra- sie związanej z Ruchem Narodowym zdradzano przywiązanie do starej ideologii naro- dowego syndykalizmu i ostrej krytyki kapitalizmu oraz mechanizmów rynkowych. W pierwszych doniesieniach o wydarzeniach w Chile oba tytuły zgodnie przedstawiały trudną sytuację chilijskiej gospodarki wyrażając się negatywnie o przeprowadzonych

24 P. Grez Rodríguez, „La resistencia chilena contra el marxismo”, Arriba, 09.12.73. 25 Idem. 26 Idem.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 109 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki przez rząd Allende reformach. Zarówno w gazecie Arriba, jak i El Alcázar opisywano fale strajków, które przetoczyły się przez Chile. Protesty różnych sektorów gospodar- czych miały według tych gazet podważać popularność prezydenta Allende wśród klasy robotniczej. W gazecie Arriba dawało o sobie znać przywiązanie do ideologii syndyka- lizmu. N przykład strajk kierowców ciężarówek, został przez dziennikarzy tej gazety zinterpretowany zgodnie z myślą ideologii syndykalistycznej, opisywanej przez Geor- gesa Eugena Sorela. „Ten strajk to nie strajk marksowski walki klas, tylko strajk gene- ralny, o którym mówił Sorel”27 – pisał J. L. Gómez Tello. By potwierdzić złą sytuację gospodarczą w Chile opisano również, zapocząt- kowany w 1971 roku, protest kobiet. Stał się on bardzo wyrazistym argumentem prze- ciwko reformom Salvadora Allende, gdyż protestujące Chilijki swoje niezadowolenie z powodu braków w zaopatrzeniu manifestowały głośnym uderzaniem w puste patelnie. Zarówno na łamach dziennika Arriba jak i El Alcázar podkreślano powszechny i oddol- ny charakter protestu. Protestujące, jak zauważano: Nie należały do burżuazji zamieszkałej w dzielnicy Providencia (…) były: tylko prosty- mi kobietami, paniami domu, które musiały znosić niekończące się kolejki do pustych sklepów, (…) brak chleba, (…) i, jak by tego było mało, zniewagi prasy Frontu Ludowego28. Podobnie ten kobiecy protest przedstawiano w dzienniku El Alcázar. „Było ich 250 000 do 500 000 [dotyczy liczby protestujących kobiet – przyp. aut.], liczby te opu- blikowano w dziennikach, które nie mogą być podejrzewane o niechęć do Allende. Było zatem w Chile 500 000 milionerek?”29 – pytał retorycznie dziennikarz. Podkreślano sze- rokie poparcie społeczne dla protestów przeciwko rządowi, gdzie na uwagę zasługiwa- ła: „wielka liczba studentów, którzy nie dali się oszukać, jak biedni kubańscy studenci walczący naiwnie w Sierra Maestra”. W dalszych opisach i interpretacjach gospodarczego aspektu chilijskiego prze- wrotu koncentrowano się na konkretnych zagadnieniach, w zależności od poglądów i li- nii politycznych poszczególnych tytułów. Na łamach gazety Arriba dezawuowano kon- cepcję demokratycznej drogi do socjalizmu, czego przykładem właśnie miał być kazus chilijski. Krytykowano demokrację liberalną i wolny rynek.

Demokracja liberalna była i jest w Hispanoameryce, jak wszędzie indziej, historycznym instrumentem, którego używa kapitalizm by dominować nad światem. Nie bez przyczyny dzieli sztucznie naród na partie polityczne, które osłabiają państwa (…) De-

27 J. L. Tello Gómez, „¿Por qué ha caido Allende?”, op. cit. 28 Ibidem. 29 Europeo „La caida de Allende”, op. cit.

110 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

mokracja liberalna staje po stronie grup nacisku przeciwko instytucjom państwowym i po stronie oligarchów przeciwko narodowi30 – konstatował Jesús Suevos. Allende według niego popełnił błąd chcąc wprowadzić socjalizm metodami demokratycznymi. Zarzucono mu niewłaściwy dobór środków: Błąd Allende tkwi w jego chęci zmiany państwa Hispanoameryki za pomocą starych in- strumentów, które trzymane są w rękach jej oligarchów (…). Czy przydarzy się Allende to, co przydarzyło się Kiereńskiemu w Rosji? Ponieważ Kiereńscy zawsze źle kończą: albo obalają ich reakcjoniści, albo ci, którzy są bardziej rewolucyjni. Diagnozą dla problemów społecznych Ameryki Łacińskiej według autora mia- ła być prawdziwa rewolucja:

Tragedia Allende potwierdza, że nieunikniona rewolucja, która uratuje Hispanoamerykę z uliczek bez wyjścia musi koniecznie zrezygnować z mitologii i metod demoliberal- nych. (…) Samobójstwo Allende było podwójne, ponieważ zlikwidował siebie i swoją chimerę. Oznacza to, że w Ameryce jak i w Europie, ci, którzy naprawdę dążą do usta- nowienia socjalizmu, mogą to osiągnąć poprzez rewolucyjny marksizm bądź rewolucje narodowe. Ostrą krytykę kapitalizmu i instytucji giełdy papierów wartościowych można odnaleźć również na łamach dziennika El Alcázar. Obiektem ataku stała się przy okazji masoneria. Wykorzystano wiadomości o przesłaniu gratulacji przez Augusto Pinocheta do nowego szefa Wielkiego Masońskiego Wschodu z racji objęcia tego stanowiska. „Wyjaśnienie jest oczywiste: generał Pinochet, atakowany przez wszystkie środowiska demokratyczne, musiał przypodobać się jedynej sile, która mogłaby wyjątkowo utrud- nić sprawowanie przez niego władzy” – pisano. Spekulowano co do udziału masonerii w przewrocie. Twierdzono, że działalność prezydenta Allende spowodowała zmiany w szeregach chilijskich wolnomularzy: „Allende stał się zarazem ofiarą sił, którym słu- żył oraz sił lewicowych, którym twierdził, że służy”31. Taka opinia może potwierdzać powszechną wśród środowisk frankistowskich awersję do masonerii, która również przez samego caudillo oskarżana była o międzynarodowy spisek wobec Hiszpanii. Jako inny symbol światowej konspiracji przedstawiono giełdę papierów wartościowych. Wskazywano, że jej funkcjonowanie nie opiera się, jak tego chcieli zwolennicy franki- zmu, na narodowych wartościach i patriotyzmie, tylko na chęci zysku:

Społeczeństwo akcyjne, które tak zachwalają erudyci, zostało stworzone przez potom- ków Rothschildów i Rockefellerów, emigrantów w swych nowych ojczyznach (…). De- mokracja nieorganiczna jest konsekwencją polityki społeczeństwa akcyjnego.

30 J. Suevos, „Un doble suicidio”, Arriba, 28.09.1973. 31 „ La bolsa o la vida”, El Alcázar, 20.09.1974.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 111 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

Demokracja liberalna to anonimowa społeczność, skonstruowana politycznie w taki sposób, że pozwala mniejszości rządzić większością32 - podsumowano. Inni publicyści koncentrowali się na wskaźnikach makroekonomicznych i da- nych gospodarczych. Takie podejście mogło zdradzać nową ideologię tzw. desarrolli- smo, rozwijaną w Hiszpanii od lat sześćdziesiątych, czyli dekady, w której nieprzerwa- ny wzrost gospodarczy wykorzystywany był przez frankistowską propagandę do odpoli- tycznienia hiszpańskiego społeczeństwa33. Podobne kryterium oceny zastosowano w przypadku chilijskim. Uznano, że najważniejsze w ocenie rządów Allende powinny być: rezultaty osiągnięte w Chile przez rząd marksistów dotyczące poziomu życia swoich obywateli. Głód tak, jak zamożność nie są ani prawicowe, ani lewicowe. Jeżeli naród ma lub nie ma chleba i to jest to rzeczywistość, której nie mogą ignorować ci, którzy fakt braku chleba wśród ludzi, używają jako argumentu w swych politycznych doktry- nach34. Przedstawiano więc dane w Chile dotyczące inflacji od momentu uzyskania władzy przez Jedność Ludową. Wskazano, że inflacja uzyskała roczne wartości rzędu 21% w 1971, 52% w 1972, dochodząc do 128% w lipcu i 400% w sierpniu. Podkreślano spadek wartości chilijskiej waluty i upadek gospodarczy, do niedawna trzeciego najza- możniejszego państwa Iberoameryki. Przedstawione dane makroekonomiczne zesta- wione zostały z danymi z Brazylii: podczas gdy doświadczenia z marksizmem w Chile, które sprowadziły na ten kraj głód i chaos, zasłużyły na pochwały środowisk lewicowych i liberalnych z całego świata, nasze kierujemy pod adresem rządów wojskowych w Brazylii, z uwagi na fakt, że mogą poszczycić się zupełnie innymi rezultatami. W artykule przytoczone zostały cytaty z książki autorstwa Roberta Mossa La guerrilla urbana. Przedstawiono w nich dla kontrastu tempo wzrostu gospodarczego w Brazylii – 11,3% w 1971 i spadek inflacji do 9% w roku 1972. Stwierdzono również, że Brazylia podwoiła produkcję stali i zwiększyła eksport, wyrażając przypuszczenie, że musiało to przyczynić się do wzrostu poziomu życia jej obywateli. Konkludowano: Chodzi o ty by wiedzieć, czy „lewica międzynarodowa” chce dać ludziom chleb czy retorykę. Jeżeli to pierwsze, to Brazylia zasługuje, bez porównania, na większe uznanie niż Chile. Jeżeli to drugie, nie ma wątpliwości, że Chile było w czołówce, ale wówczas

32 Ibidem. 33 M. Tuñón de Lara, J. Valdeón Baruque, A. Domíngez Ortiz, Historia Hiszpanii, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1997, ss. 597-603. 34 „Chile y Brasil: dos experiencias diferentes”, El Alcázar, 15.09.1973.

112 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

trzeba mieć odwagę przyznać, że mówi się w imieniu własnej ideologii, a nie w inte- resie obywateli. Wszystko inne to złość, pretensje i chęć mieszania ludziom w głowie35. Również w sprawach gospodarki pozwalano wypowiadać się samym Chilij- czykom. We wrześniu 1975 z okazji święta Niepodległości Chile w wywiadzie dla dziennika El Alcázar chilijski ambasador podkreślał znaczący wzrost sum inwestycyj- nych od roku 1973: „Bilans (…) charakteryzuje się sprzyjającymi przejawami zacie- śniania wzajemnych relacji między Hiszpanią a Chile, które zawsze były serdeczne we wszystkich aspektach, a teraz są doskonałe, ze świetnymi perspektywami”36. Głównymi problemami, przed którymi stanęła rządząca junta były problemy ekonomiczne. „(…) głównym zmartwieniem mojego rządu, co zresztą było powodem obalenia Unii Ludowej, jest odbudowa gospodarcza i powstrzymanie inflacji. Ta ostatnia, za czasów poprzedniego rządu, osiągnęła takie rozmiary, w które trudno jest za granicą uwierzyć”. Podkreślano znaczenie zewnętrznych inwestycji dla gospodarki chilijskiej. Ambasador tłumaczył czytelnikom fenomen zagranicznych inwestycji w Chile: „pierwszy powód to pokój społeczny i brak politycznego ryzyka (…); po drugie, istnieją jasne i przejrzyste podstawy prawne – statut inwestora - które określają procedury, jakim zostanie poddany kapitał zagraniczny, który inwestuje w kraju”.

Krytyka chilijskiej chadecji

Istotnym wątkiem pojawiającym się w ówczesnej prasie frankistowskiej była krytyka chilijskiej chrześcijańskiej demokracji. Na uwagę zasługuje fakt, że większość publicystów wykorzystywała kazus chilijski jako pretekst do ataku na środowiska kato- lickie w samej Hiszpanii. Jak można sądzić, było to pokłosie rozgoryczenia środowisk frankistowskich nową polityką kościoła katolickiego. Od lata sześćdziesiątych w wyni- ku zmiany pokoleniowej wśród katolickiego kleru, jak również ustaleń Soboru Waty- kańskiego II ewoluowała postawa duchowieństwa wobec dyktatury. Krytykowano ła- manie praw człowieka, zaangażowano się w obronę mniejszości etnicznych. Dla trady- cyjnej hiszpańskiej prawicy i obozu władzy była to zdrada równoznaczna z opowiedze- niem się po stronie marksizmu37. Wykorzystując przypadek chilijski krytykowano śro- dowiska chrześcijańskich demokratów:

Fakty w Chile przemawiają po raz tysięczny za tym – pisał na łamach El Alcázar Eulo- gio Ramirez, że nie można pogodzić socjalizmu i wolności ani sprawiedliwości społecz-

35 Ibidem. 36 „Las relaciones España – Chile son óptimas y con exelente perspectivas”, El Alcázar, 18.09.1975. 37 A. Bachoud, op. cit., ss. 422-423.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 113 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

nej i liberalizmu. Uparci są zwolennicy liberalnej i chrześcijańskiej demokracji oraz zwolennicy demokracji socjalistycznej, którzy manifestują swoją solidarność, a nie chcą przyjąć odpowiedzialności za ostatni epizod eksperymentu chilijskiego (tak jak hisz- pańskiego), któremu tamę położyło wojsko, zanim ziściła się proletariacka dyktatura marksistowska38. Atakowano byłego chilijskiego prezydenta Freia stwierdzając, że nieświadomie próbował rządzić: zgodnie z interesami jedynie fragmentu chilijskiego społeczeństwa, liberalnej burżuazji reformistycznej i pseudochrześcijańskiej. Zarzucano środowiskom katolickim, że broni- ły dyktatury proletariatu w Chile i potencjalnie w Hiszpanii, mimo że nie chcą się do tego przyznać publicznie. Kwestie dotyczące samego Chile sprowadzały się głównie do strategicznego błędu jaki popełnili chadecy pozwalając na wybór Salvadora Allende na prezydenta. Podkreślano, że chrześcijańska demokracja była nieufna wobec Allende jako marksisty- -leninisty, niemniej jednak zgodziła się na jego wybór. W zamian za to przyszły prezy- dent podpisał Statut Gwarancji Demokratycznych, specjalny dokument potwierdzający najważniejsze prawa i swobody konstytucyjne39. Patrząc na jego wybór i główne moty- wy, jakimi się kierował, nierzadko zadawano sobie pytanie na łamach dziennika El Al- cázar, czy dopuszczenie Allende do władzy było błędem. „Uważam, że tak. To był du- ży błąd. To prawda, że podpisano Statuty Gwarancji Konstytucyjnej, ale zabrakło wi- zji”40 – odpowiadał w jednym z wywiadów były ambasador i twórca Nowej Lewicy Demokratycznej Rafael de la Presa pełniący wówczas funkcję szefa Chilijskiego Insty- tutu Kultury Hiszpańskiej (Instituto Chileno de Cultura Hispanica). Informował, że Al- lende posiadał poparcie jedynie 36% wyborców, wspominał o jego przeszłości w orga- nizacji wywrotowej O.L.A.S., która miała powstać w Hawanie. Na pytanie o demokra- cję w Chile, która według niektórych otrzymała cios od Junty Wojskowej odpowiedział:

Nie mam żadnych oporów powiedzieć Panu, że zamach stanu – tak go nazwijmy – jest dokładnym przeciwieństwem, to wielki triumf demokracji w Chile i na świecie (…). Poza tym (…) uważam, że chilijskie siły zbrojne zachowały się w tej sytuacji trochę jak arbiter w odruchu ratowania kraju przed transformacją w państwo komunistyczne, cze- mu sprzeciwiało się 75% czy 80% opinii publicznej. Niepodjęcie żadnej akcji byłoby zdradą wobec narodu i prawdziwym działaniem antydemokratycznym.

38 E. Ramírez, „Socialsimo en la dictadura”, El Alcázar, 20.09.1973. 39 J. del Alcázar, (red.), Historia contemporánea de América, Universitat de València 2003, ss. 302-304. 40 N.L.P., „Opiniones chilenas”, El Alcázar, 13.10.1973.

114 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

Przewrót w Chile w kontekście zimnej wojny

Tematem, który często pojawiał się we frankistowskich dziennikach była kwe- stia wsparcia, jakiego Związek Radziecki udzielał rządom Jedności Ludowej. Głównie w artykułach dziennika El Alcázar opisywano techniczną i finansową pomoc ZSRR udzielaną rządowi Salvadora Allende. ZSSR miał mieć swój decydujący udział w pró- bie destabilizacji Chile i przygotowaniu rewolucji: Słynny dokument Ponomarewa wyjaśniał ‹‹a posteriori›› niektóre powody tego zainte- resowania [zainteresowania komunistów przypadkiem chilijskim przyp. aut.]. Jeżeli so- wiecki ekspert od działalności wywrotowej zdradza tyle zainteresowania analizą poraż- ki słynnej Jedności Ludowej w Chile, to jest oczywiste, że Moskwa stała za całą tą ope- racją41 – podsumowywano w dzienniku El Alcázar. Przy okazji wykorzystano przypadek Chile do krytyki efektywności radzieckiej gospodarki i stosowanych przez nią rozwiązań. Opisano porażkę sowieckich technologii w sektorze górnictwa miedziowego: „procedury wprowadzone w życie przez sowietów sprawiły, że produkcja od 1971 do 1973 roku była najniższa, jaką odnotowano w chilij- skich kopalniach”. Innym wątkiem dotyczącym przewrotu Augusto Pinocheta w Chile w świetle prasy frankistowskiej były próby usprawiedliwiania represji, jakie spotkały przeciwni- ków junty wojskowej. Dopóki żył generał Franco, a w samej Hiszpanii trwały prześla- dowania przeciwników politycznych i baskijskiego kościoła42 prasa frankistowska bar- dzo zdecydowanie broniła metod stosowany przez chilijski reżim. Zdawano sobie spra- wę, że w sytuacji, w której w Hiszpanii otwarta krytyka rządu była zabroniona, prasowe ataki na chilijską juntę miały w zawoalowany sposób krytykować hiszpańską dyktaturę: Kampania, która nie ustaje – jak nie ustała i nigdy nie ustanie w przypadku hiszpańskie- go reżimu – skupia się na dwóch zarzutach: z jednej strony krytykowana jest sytuacja ekonomiczna, a z drugiej, traktowanie przywódców zgromadzonych na wyspie Dawso- na43, wśród których znajduje się komunista Corbalán, tak podziwiany przez niektórych reprezentantów hiszpańskiego katolicyzmu – pisał Jesús Vasallo44.

41 Europeo, „Esto también lo hizo Allende”, El Alcázar, 12.09.1975. 42 W lutym 1974 roku aresztowano biskupa Bilbao Antonio Añoverosa, który w swym kazaniu poparł dążenia Basków do wolności i opowiedział się za uznaniem różnic regionalnych. W marcu odbyła się egzekucja młodego anarchisty Salvadora Puiga Anticha, oskarżonego o udział w za- bójstwie policjanta w Barcelonie (L. Mularska-Andziak, Franco, Puls, London 1994, s. 216). 43 Isla Dawson – wyspa położona w archipelagu Ziemi Ognistej. Po przewrocie w 1973 roku zor- ganizowano na wyspie obóz koncentracyjny dla więźniów politycznych (przyp. aut.); więcej: http://www.memoriaviva.com/Centros/12Region/isla_dawson.htm , 23.11.2011. 44 J. Vasallo, „Nuevas reflexiones sobre Chile”, El Alcázar, 05.04.1974.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 115 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

Wyrazy dezaprobaty wobec chilijskiego przewrotu zarówno za granicą, jak i w samej Hiszpanii interpretowane były pośrednio jako atak na frankistowską Hiszpa- nię: niektórzy chcieli, by tu na miejscu w sposób ukryty i przebiegły, zdyskredytować armię chilijską i przez analogię, nasz Ruch. Zagraniczni politycy, którzy ubolewają nad poraż- ką marksizmu, to ci sami, którzy uczestniczyliby w „Brygadach Międzynarodowych”. Tak samo jak idący z nimi ramię w ramię Hiszpanie, który wyrażają swoją gorycz z po- woda wielkiego zwycięstwa, jakie odnieśliśmy pierwszego kwietnia45 . Jednym z podstawowych argumentów w obronie metod używanych przez rzą- dy wojskowych były akty przemocy, do jakich dochodziło w Chile przed zamachem. Zwracano szczególnie uwagę na powiązania ekstremalnych ugrupowań lewicowych ze strukturami władzy. Problem ten ukazywano w szerszej perspektywie Ameryki Łaciń- skiej, gdzie zwycięstwa wyborcze populistycznych i lewicowych polityków doprowa- dziły do wojskowych przewrotów zgodnie z doktryną bezpieczeństwa narodowego46. Uważano, że sprawcy przemocy chronieni byli przez ideologicznie z nimi związanych rządzących: oddziały, które w Brazylii próbowały powtórzyć (…) sceny z przejęcia „Potiomkina” miały zapewnioną bezkarność z góry. Terroryzm ruchu Tupamaros powiązany był z biurami poszczególnych ministrów i głównych funkcjonariuszy demokratycznego rzą- du, który twierdził oficjalnie, że ich zwalcza47. W przypadku Chile rzecz według prasy frankistowskiej miała się podobnie: Siły publiczne wyprowadzane były jedynie na ulicę jako wsparcie rządów marksistów albo żeby pomagać przy pif-paf terrorystów z MIR, zabójstwa strażników i obrońców porządku pozostawały bezkarne, ponieważ zawsze istniało „wyjaśnienie” lub mówiło się o współwinie, właściciele strzegący swoich ziem, ich przedsiębiorstwa rozgrabione, bez interwencji karabinierów, ponieważ z góry, z mi- nisterialnych biur i od podsekretarzy marksistów szły rozkazy, by nie interweniować48. Często przy okazji chilijskiego przewrotu obiektem ataku stawała się Kuba, którą przedstawiano jako ekspozyturę Związku Radzieckiego na kontynencie amery- kańskim. Reżim Fidela Castro ukazywano jako nieszanującą praw człowieka i prześla- dującą wrogów politycznych dyktaturę. Sposobność do szerszej krytyki przyniosła po- dróż sekretarza generalnego PSOE Felipe Gonzaleza do Ameryki Łacińskiej w 1977 ro- ku. W tym samym roku, w którym w pierwszych wolnych wyborach w Hiszpanii drugą

45 W porannych godzinach 1 kwietnia 1939 roku generał Franco podpisał ostatni komunikat wo- jenny, komunikat o zwycięstwie, wieńcząc go słowami: „Wojna została zakończona” (M. Tuñón de Lara, J. Valdeón Baruque, A. Domíngez Ortiz, Historia Hiszpanii, op. cit., s. 591). 46J. C. Chasteen, Ogień i krew. Historia Ameryki Łacińskiej, PIW, Warszawa 2007, ss. 221-226. 47 Europeo, „La victoria de Chile”, El Alcázar, 15.09.1976. 48 Ibidem.

116 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY siłą polityczną stała się Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (Partido Socialista Obrero Español – PSOE), na której czele stał Felipe González. W tych nowych warunkach tworzącej się w Hiszpanii demokracji sprawa Chile wykorzystywana była do krytyki politycznych oponentów. Sekretarz PSOE, który od- wiedził Chile porównany został do „szkarłatnego kwiatu”, który dotarł tam z zamiarem negocjowania uwolnienia dwóch więźniów politycznych przeciwnych generałowi Pino- chetowi:

Ku wielkiemu zdziwieniu, i niemałemu rozczarowaniu wielu zadedykowanych marksis- tów, Felipe González ani nie został wydalony z Chile, ani nie widziano, by był śledzony przez zabójców, ani nawet nie stał się ofiarą złego humoru władz państwowych. Prze- ciwnie, został przyjęty w oficjalnych budynkach, mógł odwiedzić więźniów i być gwiazdą konferencji prasowych. Obraz, który nie mieści się w ramach przedstawianego nam w Hiszpanii mrocznego wizerunku chilijskiego reżimu (…)49. Gazeta donosiła również, że Felipe González spotkał się w Caracas z synem znanego rewolucyjnego kubańskiego polityka Hubera Matosa, więźnia politycznego re- żimu Fidela Castro. Według relacji, syn miał prosić o wstawiennictwo w uwolnieniu oj- ca: „Felipe, według agencji prasowych uznał za nieodpowiednie deklaracje syna Mato- sa, z uwagi na to, że rozgłos może «zaszkodzić skuteczności potencjalnym negocja- cjom, które z uwagi na swoją specyfikę, zasługują na najwyższą dyskrecję»”. Wykorzystano więc tę zależną od ideologii niekonsekwencję podsumowując: „niespodzianka jest zrozumiała, ponieważ wizyta w Chile stała się wielkim widowi- skiem, do tego stopnia, że wydawało się, że preferuje się medialny rozgłos, a nie tą po- trzebną dyskrecję zapewniającą największą skuteczność” Temat represji politycznych zamknięto konstatacją, że w porównaniu z pań- stwami komunistycznymi: reżim Pinocheta okazuje się o wiele bardziej otwarty, jeśli chodzi o kwestie humanitarne niż rząd Fidela Castro, Związku Radzieckiego czy NRD i nie zanosi się, by Felipe González miał odbyć tam jakąś podróż w obronie więźniów politycznych, mimo że jest ich tam znaczniej więcej niż w Chile.

Zmiany w postrzeganiu przewrotu w latach 1975-1977 w czasopiśmie Arriba

Analiza frankistowskiej prasy wobec przewrotu Augusta Pinocheta w Chile od roku 1975, a więc śmierci generała Francisco Franco pozwala spostrzec wyraźną różni- cę w ocenach zamachu na łamach dziennika Arriba. Odkąd bowiem Hiszpania wkro- czyła na drogę politycznych zmian i demokratyzacji, coraz śmielej krytykowano chilij- ską dyktaturę. Być może przyczyn takiego stanu rzeczy należy szukać w stosunkach fi-

49 „Chile, Cuba y Felipe González”, El Alcázar, 08.09.1977.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 117 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki nansowo-własnościowych czasopisma. W przeciwieństwie do gazety El Alcázar, która była własnością prywatnego wydawnictwa, Arriba była dotowana przez państwo. Począwszy od roku 1975, relacje dotyczące Chile zmieniały swój charakter. Zaczęto wyrażać zdziwienie reakcją chilijskiej armii: „Zadziwia, wśród innych powo- dów, interwencja wojska, które od ponad pół wieku było ewidentnie apolityczne”50. Po- jawiały się po raz pierwszy liczby dotyczące ofiar zamachu i rządów późniejszej junty wojskowej. Cytowano dane pochodzące ze źródeł, które mogły uchodzić za nieprzy- chylne rządom wojskowych: „Nie ma przesłanek, które wskazują na powrót do normalności w Chile”, zapewniała w rocznicę swojego powstania junta wojskowa, kalkulacje zawarte w raporcie Amnesty International podawały od pięciu do trzydziestu tysięcy zabitych w tym czasie i czter- dziestu tysięcy zatrzymanych. Natomiast Pinochet, podczas pierwszej rocznicy zazna- czał, że „dokonaliśmy postępów w tym wielkim trudzie jednoczenia kraju”51. Częściej też, co we wcześniejszych latach było niespotykane, wyrażano po- chlebne opinie o samym obalonym prezydencie Salvadorze Allende: „Lider Jedności Ludowej, która zrzeszała warstwy od drobnego mieszczaństwa po czystych marksistów, stał się w oczach kraju i świata politykiem przyszłości. Zrywał z monopolem chadecji, która rządziła w Chile przez długie lata”. Po raz pierwszy pojawiły się doniesienia nie tylko o wsparciu ZSRR wobec Jedności Ludowej, ale również o interwencji USA w wewnętrzne sprawy Chile: „teraz wiemy, że samo CIA nie tylko miało do czynienia z upadkiem Allende, ale również uczestniczyło aktywnie w zabójstwie głównodowodzącego sił zbrojnych Rene Schne- idera”52 – opisywano. Inaczej zaczęto interpretować wydarzenia sprzed zamachu. Nie krytykowano już tak jednoznacznie porażek gospodarczych rządu Allende, wspomniano o czynnikach zewnętrznych, które doprowadziły do znacznego pogorszenia się sytuacji ekonomicznej państwa. Nawet sam prezydent był przedstawiany jako odważny i chary- zmatyczny polityk, który do końca bronił swych politycznych pryncypiów: Wystąpiły problemy gospodarcze i było ich wiele za rządów Allende w Chile. Ale odpływ kapitałów spowodował porażkę systemu i jego twórców. (…) Strajk przewoźni- ków, który pociągnął za sobą inne związki, przeobraził się bardziej w ruch polityczny niż socjalny.(…) 11 września siły zbrojne i karabinierzy powstali przeciwko konstytu- cyjnemu rządowi (…). Mówiło się o samobójstwie, ale teraz jest jasne, że umarł z bronią w ręku. Na słynnym zdjęciu prezydent przedstawiony jest z pistoletem maszy- nowym, w hełmie, w otoczeniu swoich ostatnich wiernych towarzyszy broni53.

50 J. Cavero, „Pinochet: dos años al frente de Chile”, Arriba, 23.08.1975. 51 Idem. 52 „Hoy hace dos años fue derrocado Allende”, Arriba, 11.09.1975. 53 Ibidem.

118 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

Na łamach Arriba przewartościowano część dotychczasowych ocen rządów Salvadora Allende. Chile nie stało już na skraju przepaści, zagrożone komunizmem, ale odnalazło się w nowych warunkach społecznych, do których ówczesne ramy prawne nie były w stanie się dopasować. Sugerowano, że najlepszym rozwiązaniem byłoby odwo- łanie się do pokojowych metod rozwiązania konfliktu. García Navarrete wyraził opinię:

„Władza ludowa”, która stanowiła bazę Allende, była ograniczona przez konstytucję o wyraźnie mieszczańskim charakterze, która nie służyła już w niektórych aspektach interesom nowej większości. Projekt Unii Ludowej powinien zostać w tamtym czasie poddany głosowaniu; ale (…) Allende zginął, a władza trafiła w ręce junty wojskowej. Krytykowano zatem zasadność przeprowadzonego przewrotu. Nie znajdowano też zrozumienia dla represyjnej polityki władz, nierespektowania praw obywatelskich w świetle nowej konstytucji. Szczegółowo opisano chilijską rzeczywistość po zamachu: stan wyjątkowy, odnawiany co sześć miesięcy, godzinę policyjną, zawieszone prawa konstytucyjne, kontrolę prasy oraz władzę sądową przejętą przez wojskowych. „Powrót do normalności wydaje się bardzo trudny. Być może dlatego Augusto Pinochet spróbo- wał «konstytucyjnej normalizacji»: napisano nową konstytucję, by móc dalej rządzić majestacie prawa”54. Najbardziej radykalne zmiany w postrzeganiu chilijskiego przewrotu przyniósł rok 1977 zamykający omawiany okres. Nie tylko krytykowano otwarcie południowo- amerykańskie dyktatury wojskowe, w tym chilijską, ale również twierdzono, że w war- stwie ideologicznej wyraźnie zbliżają się do faszyzmu. „Odrodzenie faszyzmu” – tak zatytułowano artykuł na łamach dziennika Arriba dotyczący autorytarnych rządów woj- skowych w tzw. Cono Sur, czyli Brazylii, Argentynie i Chile. Taka terminologia w ra- dykalny sposób zrywała z wcześniejszymi ocenami i interpretacjami. Na łamach dzien- ników Arriba i El Alcázar nigdy nie odwoływano się do faszyzmu w opisie chilijskiego przewrotu. Używano pojęć takich, jak: nacjonalizm, patriotyzm i antymarksizm. Okre- ślenie zwolenników przewrotu jako faszystów uważano za element nieprawdziwej, oszczerczej i wypaczającej rzeczywistość kampanii propagandowej prowadzonej przez komunistów lub ugrupowania lewicowe. Artykuł z 1977 roku w warstwie opiniotwór- czej stanowił spore novum. Co więcej, fragment dotyczący Chile zatytułowany został wprost: „Faszyzm chilijski”, w którym ugrupowaniom prawicowym przypisano ideolo- giczną bliskość do niemieckiego nazizmu: „W Chile proces faszyzacji przebiegał naj- gwałtowniej podczas rządów Allende i był odpowiedzią na postępujący stopień indok- trynacji sektorów społecznych. Wtedy to powstały i umocniły się organizacje o niekwe- stionowanej inspiracji nazizmem”55 – twierdził Antonio Crespo.

54 F. Navarrete García, „Chile – una nueva constitucion”, Arriba,11.09.1976. 55 A. Crespo, „El revival del fascismo”, Arriba, 18.09.1977.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 119 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

Na jeszcze większą uwagę zasługuje sposób, w jaki opisano ugrupowanie Oj- czyzna i Wolność. Jego założyciel jeszcze w roku 1973 publikował na łamach Arriba artykuły prasowe, w których uzasadniał zasadność przewrotu i wyjaśniał podstawowe założenia utworzonej przez niego organizacji. Tymczasem cztery lata po zamachu, w tym samym dzienniku, zawarto ostrą krytykę formacji sugerując, że inspirowała się ona nazizmem: Grupa ta rekrutowała swoich adeptów w barrio alto Santiago – i wśród wyższych warstw w innych chilijskich miastach. Zwolennicy pochodów wojskowych lubili defilować równym krokiem podczas manifestacji prawicy, wyposażani w pałki, pochod- nie, łańcuchy i czarne hełmy z widniejącymi na nich czarnymi emblematami organi- zacji. Ich symbol wyglądał podobnie do hitlerowskiej swastyki. Po raz pierwszy również w prasie frankistowskiej oskarżono organizacje pra- wicowe o tworzeniu atmosfery chaosu w Chile w czasie rządów prezydenta Allende. Zarzucano im działalność terrorystyczną, co było wcześniej przedstawiane jako domena ugrupowań lewicowych: „Była (Ojczyzna i Wolność – przyp. aut.) jedną z najbardziej aktywnych w akcjach «destabilizacyjnych» i zamachach terrorystycznych w ostatnim etapie rządów Allende”. Opisano również inne radykalne chilijskie ugrupowania, w tym: „Comando Rolando Matus, pochodzące z najbardziej radykalnej frakcji prawi- cowej Partii Narodowej”. Zamach stanu Augusto Pinocheta ukazany został w kontekście udziału uczest- ników tych prawicowych organizacji w rządach junty wojskowej. Przedstawiono opinię, że to ich, destabilizująca ład publiczny, działalność doprowadziła, między innymi, do interwencji militarnej. Podkreślono również rolę, jaką członkowie tych ugrupowań peł- nili w aparacie bezpieczeństwa dyktatury po przeprowadzonym zamachu: Przyczyniając się do przewrotu wojskowego, grupy te aktywnie współpracowały z „no- wymi władzami” w tropieniu i eliminacji zwolenników Jedności Ludowej. Niektórzy członkowie zostali później włączeni w struktury „parapolicyjne” czy „paramilitarne”, a następnie tego typu działalnością zajęła się DINA56, organizację o kompetencjach „ponadnarodowych”57, która zdecydowanie przejęła funkcje represyjne reżimu58.

56 DINA, Dirección Nacional de Inteligencia - Narodowa Dyrekcja Wywiadu 1974-1977, zastąpiona przez Centro Nacional de Información (CNI), czyli Narodowe Centrum Informacji. 57 Może być to aluzja do spektakularnych działań DINA poza granicami Chile, która stała za zamachami na generała Pratsa i jego żonę w 1974 roku w Buenos Aires, nieudanym ataku na by- łego lidera chadecji Bernando Leihtona w Rzymie w 1975 roku, czy za spektakularnym zama- chem bombowym na polityka opozycji Orlando Leteliera w 1976 roku w Waszyngtonie, co doprowadziło do nacisków amerykańskich, by rozwiązać DINA, do czego doszło w 1977 roku (przy. aut.). Zob. więcej: J. del Alcázar, Historia contemporánea de América, Universitat de València 2003, ss. 302-317. 58 A. Crespo, op. cit.

120 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY

Ostatnim aspektem poruszanym w artykule była, niepojawiająca się dotych- czas, wzmianka o chilijskiej służbie wywiadowczej – DINA. Ta powstała w roku 1974 organizacja, w wyniku stosowanych przez nią metod stała się symbolem opresyjności dyktatury Pinocheta. Na łamach prasy frankistowskiej prawie o niej nie wspominano. Tym razem jednak opisano metody pracy tej służby i jej ofiary. Stwierdzono, że DINA powstała jako: formacja wojskowa, która podlegała wyłącznie władzy junty wojskowej, wyposażona w wyjątkowe kompetencje o charakterze operacyjnym, śledczym i proceduralnym. Działając głownie po cywilnemu, jej członkowie pracowali bezkarnie, bez kontroli in- nych władz. (…) długa lista 2500 „zaginionych” według nieoficjalnych źródeł, w więk- szości osób niezgadzających się z władzami, pokazuje że DINA powstała w jednym konkretnym celu i dlatego Pinochet nie pomylił się, gdy stwierdził przy jej rozwiązaniu „DINA spełniła swoją misję, która została jej powierzona” – konkludował Antonio Crespo.

Podsumowanie

Można przyjąć kilka spostrzeżeń odnośnie prezentacji przewrotu wojskowego i rządów prezydenta Allende. Po pierwsze, hiszpańska prasa frankistowska solidaryzo- wała się z chilijskimi wojskowymi i przeprowadzonym przez nich przewrotem w roku 1973 głównie z uwagi na historyczne doświadczenia hiszpańskiej wojny domowej. Mi- mo upływu niemal czterdziestu lat od zakończenia konfliktu, widziano podobieństwa w sytuacji politycznej w Chile w roku 1973 z Hiszpanią roku 1936. Po drugie, niepo- wodzenia i porażki rządów prezydenta Salvadora Allende dały asumpt do krytyki ide- ologii komunistycznej i dezawuowania jej podstawowych założeń w dziedzinie polityki i ekonomii, chociaż dawały jeszcze czasem znać o sobie antykapitalistyczne i socjalizu- jące sympatie części środowisk frankistowskich związanych z Ruchem Narodowym. Po trzecie, przy okazji chilijskiego przewrotu krytykowano udział wielkiego kapitału w go- spodarce światowej i jego destrukcyjne działanie na społeczeństwa i ich tradycyjne war- tości. Z drugiej jednak strony, przedstawiano dane makroekonomiczne, chwalono pro- inwestycyjną politykę junty wojskowej, co może dowodzić pewnej niespójności środo- wisk frankistowskich w dziedzinie ekonomii. Uznawano jednoznacznie za to zasadność przeprowadzenia zamachu i stosowane przez juntę wojskową metody. Zmiany polityczne związane ze śmiercią generała Franco w Hiszpanii59 w roku 1975 doprowadziły do zmiany oceny zamachu stanu w Chile na łamach dziennika Arri- ba. Szczególnie artykuł z 1977 roku pod tytułem „Odrodzenie faszyzmu w Ameryce”

59 Jednym z niewielu głów państw uczestniczących w ceremonii pogrzebowej Francisco Franco był sam generał Augusto Pinochet.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 121 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

świadczył o wyraźnie krytycznym stosunku do chilijskich władz. Chilijska dyktatura została porównana do faszyzmu, co jest oceną o tyle kuriozalną, że opublikowano ją na łamach pisma założonego przez Jose Antonia Primo de Riverę. Mimo że doktryna José Antonia sprawia trudności w zakwalifikowaniu jej jednoznacznie do konkretnej ideolo- gii60, nie ulega wątpliwości, że założona przez niego Falanga w latach trzydziestych i czterdziestych w wielu aspektach miała faszystowski charakter. Krytyka pod adresem chilijskiego ruchu Ojczyzna i Wolność jest o tyle niezrozumiała, że w roku 1973 na ła- mach Arriba zamieszczał swoje teksty Pablo Grez, twórca tej organizacji. Po czterech latach natomiast uznano, że ten chilijski ruch, który miał być w pewnym sensie wzoro- wany na Falandze Hiszpańskiej, inspirowany był nazizmem i używał symboli podob- nych do niemieckiej swastyki. Konsekwencję wykazał dziennik El Alcázar, który sys- tematycznie bronił chilijską armię z pozycji nieprzejednanego antymarksizmu. Być mo- że wpływ na tak nieprzejednane stanowisko miała sytuacja własnościowa dziennika, który należał do prywatnego wydawnictwa. Co więcej, właśnie w okresie transformacji ustrojowej i pierwszych latach demokracji gazeta El Alcázar skupiała wokół siebie śro- dowisko tzw. Bunkra, czyli zwolenników frankizmu i przeciwników demokracji. Pierw- sze lata rozczarowania nowym ustrojem, napięć społecznych, politycznego chaosu i se- paratystycznego terroryzmu doprowadziły nawet na krótko do wzrostu poczytności ty- tułu. Niemniej jednak, El Alcázar przestał ukazywać się w 1988 roku61. Sam przewrót Augusto Pinocheta, mimo upływu prawie czterdziestu lat od je- go przeprowadzenia podlega sprzecznym ocenom i opiniom. W samym Chile upływają- cy czas sprawia, że stosunek do zamachu nie stanowi już, jak kiedyś, głównej osi poli- tycznych podziałów. Jak zauważa Radosław Smyk: (…) podział [na zwolenników i przeciwników Pinocheta przyp. aut.] stracił już dziś na znaczeniu oraz na sile. Nie odgrywał on w zasadzie żadnej roli w ostatnich wyborach prezydenckich w grudniu 2009 roku i styczniu 2010. Datę tę możemy przyjąć jako pewną cezurę w historii najnowszej Chile z powodu zwycięstwa, po dwudziestoletnich rządach koalicji centrolewicowej „Concentración”, kandydata prawicowej koalicji „Sojusz na rzecz zmian” (Alianza por El Cambio) – Sebastiana Piñery62. W Hiszpanii dyskusja na temat naruszeń praw człowieka w czasie rządów woj- skowych w Argentynie i w Chile powróciła w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych

60 Zob. więcej: A. Wielomski, Hiszpania Franco, op. cit., ss. 145-177. 61 F. J. Torrego Davara, op. cit., s. 142. 62 R. Smyk, „Chile u progu dwusetlecia niepodległości Republiki. Zarys aktualnej sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej”, Ameryka Łacińska, CESLA, Uniwersytet Warszawski, 2 (68) 2010, s. 38.

122 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 Przewrót Augusto Pinocheta w Chile… KRAJE – REGIONY za sprawą prób osądzenia południowoamerykańskich dyktatur w hiszpańskich sądach63. Wywołało to na nowo dyskusję na temat trudnego rozliczenia z przeszłością zarówno w Ameryce Południowej, jak i na półwyspie iberyjskim. Dzisiaj zarówno Chile, jak i Hiszpania to stabilne demokracje parlamentarne. Obydwa państwa doświadczyły woj- skowej dyktatury i systemu represji, co nie przeszkodziło im jednak w osiągnięciu spo- rych sukcesów na drodze do narodowego pojednania. Wygłaszane w latach 1973-1977 na łamach hiszpańskiej prasy frankistowskiej opinie były częścią walki ideologicznej tamtego okresu. Stanowią one historyczne świadectwo głębokich podziałów na świecie w dobie zimnej wojny, która dzisiaj wydaje się już tak odległa.

Bibliografia

Arriba, 13.09.1973, „¿Por qué ha caído Allende?”, Tello Gómez J. L. Arriba, 28.09.1973, „Un doble suicidio”, Suevos Jesús. Arriba, 29.10.73, „Patria y Libertad, Vanguardia Nacionalista Chilena”, Grez Rodríguez Pablo. Arriba, 09.12.73, „La resistencia chilena contra el marxismo”, Grez Rodríguez Pablo. Arriba, 23.08.1975, „Pinochet: dos años al frente de Chile”, Cavero Jesús. Arriba, 11.09.1975, „Hoy hace dos años fue derrocado Allende”. Arriba, 11.09.1976, „Chile – una nueva constitución”, Navarrete García F. Arriba, 18.09.1977, „El revival de fascismo”, Crespo Antoni. El Alcázar, 13.09.1973, „La caída de Allende”, Europeo. El Alcázar, 15.09.1973, „Chile y Brasil: dos experiencias diferente”. El Alcázar, 20.09.1973, „Socialismo en la dictadura”, Ramírez Eulegio. El Alcázar, 13.10.1973, „Opiniones chilenas”, N.L.P. El Alcázar, 05.04.1974, „Nuevas reflexiones sobre Chile”, Vasallo Jesús. El Alcázar, 20.09.1974, „La bolsa o la vida”. El Alcázar, 12.09.1975, „Esto también lo hizo Allende”, Europeo. El Alcázar, 18.09.1975, „Las relaciones España-Chile son óptimas y con excelentes perspectivas”. El Alcázar, 15.09.1976, „La victoria de Chile”, Europeo. El Alcázar, 08.09.1977, „Chile, Cuba y Felipe González”.

Alcázar del Joan, Historia contemporánea de América, Universitat de València 2003. Bankowicz Marek, Zamach stanu: studium teoretyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloń- skiego, Kraków 2009.

63 Obszerne studium na temat międzynarodowego kontekstu osądzenia naruszeń praw człowieka w czasie trwania chilijskiej dyktatury stanowi praca; M. Komosa, Sprawa Pinocheta, Odpowie- dzialność za naruszenia praw człowieka, ASPRA-JR, Warszawa 2005.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 123 K RAJE – REGIONY Maciej Wronecki

Bachoud Andrée, Franco, Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 2000. Calvo I., Patria y libertad como Movimiento Nacionalista 1970 – 1973 Análisis de la visión de manuel Fuentes Wendling, http://www.salvador-allende.cl/Biblioteca/biblioteca.html (data dostę- pu: 22.11.2011). Chasteen John Charles, Ogień i krew. Historia Ameryki Łacińskiej, PIW, Warszawa 2007. Fuentes Wendling M., Memorias Secretas de Patria y Libertad. Y algunas confesiones sobre la Guerra Fría en Chile, Editorial Grijalbo, Santiago de Chile 1999, http://www.salvador- allende.cl/Biblioteca/biblioteca.html (data dostępu: 22.11.2011). Gola Barbara, Ryszka Franciszek, Hiszpania, Wydawnictwo Trio, Warszawa 1999. Historia y Comunicación Social, Universidad Complutense, Madrid, http://revistas.ucm.es/index.- php/HICS/article/view/HICS0000110171A/19568 07.07.2013. Isla Dawson, http://www.memoriaviva.com/Centros/12Region/isla_dawson.htm (data dostępu: 23.11.2011). Kieniewicz Jan, Hiszpania w zwierciadle polskim, Novus Orbis, Gdańsk 2001. Komosa Marcin, Sprawa Pinocheta, Odpowiedzialność za naruszenia praw człowieka, ASPRA- JR, Warszawa 2005. Mularska-Andziak Lidia, Franco, Puls Publications, London 1994. Muñoz Javier, Prensa y franquismo. „Nuevo Diario”: un ejemplo de la escasa apertura de la Ley Fraga, http://www.ull.es/publicaciones/latina/a1999eag/56nd.htm (data dostępu: 20.12.2011). Nowak R.J., Hiszpania po wojnie domowej (1939-1971), Biblioteka Wiedzy Współczesnej Ome- ga, Warszawa 1972. Łepkowski Tadeusz (red.), Zamachy stanu, przewroty, rewolucje Ameryka Łacińska w XX wieku, Czytelnik, Warszawa 1983. Passent Daniel, Choroba dyplomatyczna, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2002. Passent D., Kamiński i Pinochet, http://passent.blog.polityka.pl/2009/07/21/kaminski-i-pinochet/ 20.12.2012. Ryszka Franciszek, Cień Kaina, hiszpańska wojna domowa, historia –polityka- państwo, Wybór studiów, Tom II, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2002. Smyk Radosław, „Chile u progu dwusetlecia niepodległości Republiki. Zarys aktualnej sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej”, Ameryka Łacińska, CESLA, Uniwersytet War- szawski, nr 2 (68) 2010. Torrego Davara F. J., Los periódicos españoles en el tardo franquismo. Consecuencias de la nueva ley de prensa, http://www.ufv.es/docs/davara.pdf (data dostępu: 20.12.2011). Tuñón de Lara Manuel, Valdeón Baruque Julio, Domíngez Ortiz Antoni, Historia Hiszpanii, To- warzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1997. Wielomski Adam, Hiszpania Franco. Źródła i istota doktryny politycznej, Agencja Wydawniczo- Reklamowa ARTE, Biała Podlaska 2006. Williamson Edwin, The Penguin History of Latin America, Penguin Books, London 1992.

124 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 101-124 KRAJE – REGIONY

* Adam TRACZYK

POLITYCZNE ZNACZENIE IGRZYSK OLIMPIJSKICH W MEKSYKU I BRAZYLII The Political Significance of the Olympic Games in Mexico and Brazil

Streszczenie : Abstract : Wielkie wydarzenia sportowe, tzn. mega events , do Sports mega events such as the Olympic Games których nale żą igrzyska olimpijskie maj ą istotny have a great political salience. Governments in polityczny wymiar. Niezale żnie od ustroju rz ądy regimes of every type show a strong willingness wielu pa ństw ch ętnie anga żuj ą si ę w organizacj ę to engage in bidding for and hosting sports mega- sportowych mega events . Pa ństwa wykorzystują je events. States benefit by showcasing themselves jako platform ę do zaprezentowania si ę w środowi- internationally – hosting sports mega events ser- sku mi ędzynarodowym – słu żą one jako symbole ve as powerful symbols of a high level of deve- presti żu oraz wysokiego poziomu rozwoju i mogą lopment and prestige and can lead to an increase przyczyniać si ę do rozwoju potencjału soft power . on so-called soft power. The objective of this Celem tego artykułu jest analiza politycznego zna- article is to examine the political significance of czenia igrzysk olimpijskich, które odbyły si ę w the Olympic Games in Mexico City which took 1968 roku w mie ście Meksyk oraz zbli żaj ących si ę place in 1968 and the forthcoming Games in Rio igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku, dla obydwu de Janeiro in 2016 for both host countries. pa ństw gospodarzy.

Słowa kluczowe : sportowe mega events , igrzyska Keywords : Sports mega events, Olympic Ga- olimpijskie, Meksyk 1968, Rio de Janeiro 2016, mes, Rio de Janeiro 2016, Mexico City 1968, soft power , masakra w Tlatelolco. soft power, Tlatelolco massacre.

„Ruch olimpijski jest religi ą XX wieku”, stwierdził w przemówieniu na otwar- cie sze ść dziesi ątej drugiej sesji Mi ędzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) w 1964 roku w Tokio Avery Brundage, jego wieloletni przewodnicz ący 1. Cho ć religii trudno odmówi ć znaczenia politycznego, to sam Brundage uparcie twierdził, że Igrzy- ska s ą zjawiskiem apolitycznym, któremu obce s ą „niesprawiedliwo ści i nierówno ści kastowe, rasowe, rodzinne, ekonomiczne, a na boisku sportowym ka żdy stoi lub upada

* Adam Traczyk – absolwent Instytutu Stosunków Mi ędzynarodowych UW (2012); odbył studia zagraniczne na Uniwersytecie w Bonn (nauki polityczne) oraz Wolnym Uniwersytecie w Berlinie (interdyscyplinarne studia latynoameryka ńskie, studia północnoameryka ńskie). Kierownik pro- jektu badawczego w regionie Chiquitos w Boliwii (2011) oraz uczestnik projektu w regionie Llu- ta w Peru (2010). Pracuje jako asystent naukowy w Fundacji im. Friedricha Eberta, był tak że uczestnikiem Mi ędzynarodowego Stypendium Parlamentarnego Bundestagu (2013). Zaintere- sowania badawcze: zagadnienia rozwojowe, relacje sportu i polityki, studia latynoameryka ńskie. 1 A. Brundage, Przemówienie na otwarcie sze ść dziesi ątej drugiej sesji Mi ędzynarodowego Komi- tetu Olimpijskiego w Tokio , 6 pa ździernika 1964, http://www.la84foundation.org/OlympicIn- formationCenter/ OlympicReview/1964/BDCE88/BDCE88l.pdf (data dost ępu: 25 maja 2012).

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 125 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk na swój własny rachunek” 2. Jednak to negowanie politycznej wagi sportu i igrzysk wy- daje si ę by ć niczym innym jak zaklinaniem rzeczywisto ści. W ko ńcu ju ż staro żytni zna- li fenomen wykorzystania spektaklu towarzysz ącego rywalizacji sportowej do celów politycznych – wystarczy przecie ż wspomnie ć słynny okrzyk panem et circenses autor- stwa rzymskiego poety Juwenalisa opisuj ący sposób, w jaki mo żna kontrolowa ć społe- cze ństwo. We współczesnych czasach zasi ęg politycznego znaczenia sportu ma charakter globalny. Wystarczy wspomnie ć, że ceremoni ę otwarcia letnich igrzysk w Londynie śledziło przed telewizorami 900 milionów ludzi na całym świecie 3. St ąd nie dziwi ą sło- wa wybitnego, nie żyj ącego ju ż architekta brazylijskiego Oscara Niemeyera komentuj ą- cego znaczenie zbli żaj ących si ę igrzysk olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro: „Cały świat b ędzie naszym go ściem i poka żemy mu, co jeste śmy w stanie osi ągn ąć . Nadszedł wielki moment dla Brazylii w historii naszego świata” 4. Podobnie postrzegane były w Meksyku igrzyska olimpijskie 1968 roku, pierw- sze na latynoameryka ńskiej ziemi i pierwsze w pa ństwie rozwijaj ącym si ę. Dzi ś Igrzy- ska XIX Olimpiady, które odbyły si ę w mie ście Meksyk mi ędzy 12 a 27 pa ździernika 1968 roku, powszechnie kojarz ą si ę głównie z dwoma wydarzeniami: protestem Tom- mie’ego Smitha i Johna Carlosa, sportowców ameryka ńskich i medalistów w biegu na 200 metrów, przeciwko dyskryminacji rasowej w Stanach Zjednoczonych oraz brutaln ą pacyfikacj ą pokojowego protestu studenckiego, która miała miejsce 2 pa ździernika 1968 roku na Placu Trzech Kultur w Tlatelolco, a więc na zaledwie dziesi ęć dni przed ceremoni ą otwarcia zawodów. Jednak meksyka ńskie igrzyska zasługuj ą na szczególn ą uwag ę także z innego wzgl ędu. Miały one bowiem stanowi ć ukoronowanie wieloletniej strategii wizerunkowej pa ństwa meksyka ńskiego, której celem było przedstawienie Meksyku jako pa ństwa dynamicznie rozwijaj ącego si ę, nowoczesnego i stabilnego 5. I cho ć obydwie wielkie imprezy sportowe dzieli ć b ędzie prawie 50 lat, to do świadcze- nia Meksyku s ą cennym materiałem porównawczym do analizy politycznego znaczenia igrzysk w Rio.

2 Ibidem. 3 A. Ormsby, London 2012 opening ceremony draws 900 million viewers , 7 sierpnia 2012, http://uk.reuters.com/article/2012/08/07/uk-oly-ratings-day-idUKBRE8760V820120807 (data dostępu: 29 sierpnia 2013). 4 C. Trusen, Brazil: The 2016 Olympic Games w: Sustainable Mega-events in developing coun- tries. Experiences and insights from Host Cities in South Africa, India and Brazil , Konrad Adena- uer Stiftung 2011, s. 90. 5 E. Zolov, Showcasing the „Land of Tomorrow”: Mexico and the 1968 Olympics , The Americas 2004, t. 61, no. 2, ss. 159-160.

126 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY

Igrzyska 1968 roku – w cieniu Tlatelolco. Ku nowoczesno ści – polityka wizerunkowa Meksyku

Starania Meksyku w kreowaniu wizerunku, który pozwoliłby zaj ąć temu pa ń- stwu miejsce w śród „nowoczesnych” tego świata, si ęgaj ą ko ńca XIX wieku. Ju ż w okresie rz ądów Porfirio Díaza, okre ślanych powszechnie od imienia tego przywódcy porfiriatem, w śród elit widoczne były wyra źne tendencje ku wł ączeniu Meksyku do grona rozwini ętych pa ństw euro-ameryka ńskich. Wskazuje na to nie tylko prowadzona w latach 1876-1911 przez Díaza i jego najbli ższych współpracowników, tzw. cientifi- cos , polityka maj ąca zapewni ć jak najszybszy „post ęp dla zacofanego ludu” 6, ale tak że działania wizerunkowe prowadzone przez Meksyk pocz ąwszy od tamtego okresu. Meksyk kładł szczególny nacisk na korzystne przedstawienie kraju w trakcie wystaw światowych. Pocz ątkowo dominował,. typowy tak że dla innych pa ństw peryfe- ryjnych, wizerunek kraju egzotycznego, o bogatej kulturze i tradycji. Stopniowo zacz ęto uzupełnia ć t ę wizj ę bardziej nowoczesnymi atutami Meksyku: współczesn ą sztuk ą i ar- chitektur ą, rozwojem sektora edukacyjnego, infrastruktury, rolnictwa i górnictwa 7. Modernizacja kraju przeprowadzona w erze portifiratu była jednak w du żej mierze powierzchowna, a gospodarka kraju niestabilna i rozwijaj ąca si ę nierównomier- nie 8. St ąd funkcj ą polityki wizerunkowej było stworzenie fasady, która nie odzwiercie- dlała meksyka ńskiej rzeczywisto ści. Miała ona na celu zaakcentowanie ambicji elit, okre ślonych przez Mauricio Tenorio-Trillo mianem „jaszczurek post ępu”, do doł ącze- nia do grona pa ństw nowoczesnych poprzez zach ęcenie zagranicznych inwestorów do ulokowania kapitału w Meksyku, a tak że wspieranie imigracji europejskiej 9. Meksyka ń- skie elity oczywi ście świadome były ogromnych rozbie żno ści mi ędzy kreowanym za granicami obrazem kraju a meksyka ńsk ą rzeczywisto ści ą. Z tego powodu szybko zanie- chano pomysłów organizacji wystawy światowej w samym Meksyku 10 . W okresie Porfiratu utrwalił si ę model kreowania przez elity romantyzuj ącego wizerunku narodowego przysłaniaj ącego cierpienie mas. Okres przyczynił si ę nie tylko do stworzenia okre ślonego narodowego wizerunku, ale wr ęcz mitu, który przenikn ął wi ększ ą cz ęść społecze ństwa. Po chaosie Rewolucji Meksyka ńskiej z lat 1910-1917, rz ądy dwóch prezyden- tów walnie przyczyniły si ę do rozwoju Meksyku, który w konsekwencji pozwolił na

6 T. Łepkowski, Historia Meksyku , Wrocław 1986, s. 297. 7 K. B. Witherspoon, Before the Eyes of the World: Mexico and the 1968 Olympic Games , DeKalb 2008, s. 12. 8 T. Łepkowski, op. cit., s. 307. 9 M. Tenorio-Trillo, Mexico at the World’s Fairs: Crafting a Modern Nation, Berkley 1996, ss. 18-63. 10 K. B. Witherspoon, op. cit. s. 12.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 127 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk skuteczne ubieganie si ę o organizacj ę igrzysk w 1968 roku. Byli to Plutarco Elías Calles oraz Lázaro Cárdenas. Pierwszy z nich w 1929 roku zało żył Parti ę Narodowo-Rewo- lucyjn ą, która w 1938 roku zmieniła nazw ę na Parti ę Rewolucji Meksyka ńskiej, aby w 1946 roku ostatecznie przyj ąć nazw ę Partia Rewolucyjno-Instytucjonalna (Partido Revolucionario Institucional, PRI). Calles, który sprawował władz ę prezydenck ą w latach 1924-1929, był wi ęc twórc ą ugrupowania, które przez przeszło siedemdziesi ąt lat niepodzielnie sprawowało władz ę w Meksyku. Ten monopartyjny system przyniósł Meksykowi, przynajmniej pozornie, stabiln ą podstaw ę do rozwoju pa ństwa. Lázaro Cárdenas, prezydent w latach 1934-1940, przyczynił si ę do umocnienia tego monopartyjnego systemu poprzez utworzenie korporacyjnych struktur dla spół- dzielni chłopskich, zwi ązków zawodowych, urz ędników oraz wolnych zawodów w ra- mach Partii Rewolucji Meksyka ńskiej. Przede wszystkim jednak przeprowadził nacjo- nalizacj ę koncernów naftowych, reform ę słu żby zdrowia i o światy, przy śpieszył refor- mę roln ą oraz rozbudow ę infrastruktury, co przyczyniło si ę do poprawy jako ści życia na wsi i w miastach. Tym samym rz ądy Cárdenasa poło żyły podwaliny pod wysoki i sta- bilny wzrost gospodarczy okre ślany mianem „meksyka ńskiego cudu”, który trwał od lat czterdziestych a ż do siedemdziesi ątych. Nie do przecenienia jest tak że wzrost dumy na- rodowej, jaki towarzyszył reformom Cárdenasa, co równie ż przyczyniło si ę do przyzna- nia Meksykowi organizacji igrzysk 11 . Dodatkowym aspektem okresu rz ądów Cárdenasa pozytywnie wpływaj ącym na wzrost uczu ć nacjonalistycznych było piel ęgnowanie dziedzictwa rewolucji, a tak że promowanie – w zdecydowanie wi ększym stopniu ni ż działo si ę to w latach dziesi ątych i dwudziestych – tradycji ludowych i indygenizmu oraz wspieranie koncepcji metysa żu (rozumianego jako droga ku ucywilizowaniu wspólnot india ńskich przez j ęzykow ą his- panizacj ę w sferze kultury) i idei „meksyka ńsko ści”. Doskonałym tego przykładem było wspieranie muralistas i ich malarstwa wielopłaszczyznowego 12 . Jednocze śnie w dalszym ci ągu kontynuowano polityk ę wizerunkow ą zapocz ąt- kowan ą w okresie Portifiratu. Jej zało żenia doskonale obrazuje opis pawilonu meksy- ka ńskiego na Wystaw ę Światow ą w Brukseli w 1958 roku zaprojektowanego przez czo- łowego meksyka ńskiego architekta Pedro Ramireza Vazqueza, pó źniejszego przewod- nicz ącego Meksyka ńskiego Komitetu Olimpijskiego. Pawilon miał prezentowa ć Mek- syk jako „młody i pełny wigoru kraj posiadaj ący gł ębokie i silne korzenie” 13 .

11 Ibidem, s. 13. 12 T. Łepkowski, op. cit., s. 391. 13 L. M. Castañeda, Beyond Tlatelolco: Design, Media and Politics at Mexico ’68 , Grey Room 2010, no. 40, s. 103.

128 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY

Walka o olimpijsk ą nominacj ę – Meksyk „krajem jutra”

W takim duchu Meksyk przyst ąpił do konkursu o organizacj ę letnich igrzysk olimpijskich w 1968 roku. Oficjaln ą kampani ę promocyjn ą rozpocz ęto w 1962 roku za prezydentury Adolfo Lopeza Mateosa. Urz ęduj ący w latach 1958-1964 prezydent uznawał za wzór Lázaro Cardenasa. Podobnie jak ten najpopularniejszy z meksyka ń- skich prezydentów stawiał sobie ambitne cele jak reforma systemu o światy, ró żnego ro- dzaju programy w zakresie polityki rolnej, nacjonalizacja elektrowni elektrycznych, a tak że utworzenie szeregu instytucji kulturalnych, z których najbardziej znanym pro- jektem stało si ę światowej sławy Narodowe Muzeum Antropologiczne w mie ście Mek- syk. Populistyczny López Mateos był entuzjastycznie nastawiony do idei organizacji igrzysk jako kroku w kierunku zwi ększenia presti żu kraju. Prezydent wierzył, że dzi ęki posiadaniu ju ż rozwini ętej infrastruktury sportowej oraz dalszym intensywnym inwe- stycjom miasto Meksyk zachwyci zagranicznych go ści 14 . Aby zapewni ć sobie przychylno ść delegatów Mi ędzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Meksyk prowadził intensywn ą kampani ę, która opierała si ę na czterech głównych zało żeniach. Po pierwsze, w dalszym ci ągu piel ęgnowano i promowano obraz Meksyku jako kraju egzotycznego i jednocze śnie post ępowego. Po drugie, organizacja igrzysk miała stanowi ć dowód na to, że Meksyk wkroczył na ście żkę „nowoczesno ści” i – cho ć nale ży do pa ństw Trzeciego Świata – cechuje si ę stabilno ści ą i rozwojem go- spodarczym godnym pa ństw rozwini ętych. Po trzecie, Meksyk był prezentowany jako „pa ństwo ludu”, w którym panuje harmonia mi ędzy przedstawicielami ró żnych warstw społecznych, zapewnione s ą wolno ści i sprawiedliwo ść , a stosunki społeczne oparte s ą na braterstwie i równo ści wobec prawa dla wszystkich obywateli. Po czwarte, starano si ę dystansowa ć od Stanów Zjednoczonych i umocni ć stosunki z pa ństwami europej- skimi i reszt ą świata. Tak zró żnicowana strategia sprawiła, że Meksyk zaskarbił sobie poparcie pa ństw niezachodnich, głównie bloku komunistycznego, ale jednocze śnie był akceptowaln ą alternatyw ą dla pa ństw rozwini ętych 15 . Ostatecznie w trakcie sze ść dziesi ątej sesji Mi ędzynarodowego Komitetu Olim- pijskiego 18 pa ździernika 1963 roku w niemieckim Baden-Baden delegaci ju ż w pierw- szej rundzie przyznali miastu Meksyk wymagan ą wi ększo ść głosów. Stolica Meksyku otrzymała 30 z 58 głosów. Na pozostałych miejscach uplasowały si ę kandydatury De- troit z 14 głosami, Lyon z 12 głosami oraz drugiego miasta latynoameryka ńskiego Bue- nos Aires z 2 głosami. Przyznanie prawa do organizacji igrzysk uznano powszechnie za wielki sukces Meksyku – równie niespodziewanym, co z uwagi na udan ą kampani ę za- słu żonym.

14 K. B. Witherspoon, op. cit. s. 31. 15 E. Zolov, op. cit., s. 163.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 129 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Olimpijskie preludium – olimpiada kulturalna

Jednym z głównych atutów meksyka ńskiej kandydatury było zobowi ązanie si ę do zorganizowania poprzedzaj ącej zmagania sportowe olimpiady kulturalnej. W trakcie tej trwaj ącej dziesi ęć miesi ęcy imprezy odbyły si ę setki wydarze ń o charakterze arty- stycznym: wystawy malarskie, rze źbiarskie, architektoniczne, fotograficzne, koncerty muzyki symfonicznej, kameralnej i popularnej, recitale taneczne, pokazy mody czy sztucznych ogni, a tak że prezentacje zaawansowanych technologii, mi ędzy innymi pod- boju kosmosu czy nuklearnej 16 . Kierowana przez Ramireza Vazqueza, który w 1966 roku zast ąpił Lopeza Ma- teosa na stanowisku przewodnicz ącego Meksyka ńskiego Komitetu Olimpijskiego, im- preza w wielu aspektach przewy ższała rozmachem wła ściwe igrzyska. Do stolicy Mek- syku przyci ągn ęła wi ęcej uczestników z wi ększej ilo ści pa ństw ni ż późniejsze zawody sportowe, w tym tak że z Watykanu, który na jedn ą z ekspozycji wypo życzył ody Pinda- ra pochodz ące ze zbiorów Biblioteki Watyka ńskiej. Do dzi ś stanowi to jedyny przypa- dek udziału Stolicy Apostolskiej w igrzyskach olimpijskich 17 . Witherspoon zwraca uwag ę na cztery główne cele olimpiady kulturalnej. Po pierwsze, była to doskonała reklama dla wła ściwych igrzysk i samego Meksyku. Po drugie, przyczyniła si ę ona do zwi ększenia zrozumienia i szacunku mi ędzy ró żnymi na- rodami i kulturami. Po trzecie, była szans ą dla mniejszych i biedniejszych pa ństw, które miały tylko niewielkie szanse na zaistnienie w trakcie zawodów sportowych, na zapre- zentowanie si ę mi ędzynarodowej opinii publicznej. Po czwarte, za pomoc ą olimpiady kulturalnej Meksyk mógł przedstawi ć si ę jako progresywne i nowoczesne pa ństwo (słu- żyło temu nawet wykorzystanie głównie jaskrawych kolorów we wszystkich projektach graficznych i przestrzennych zwi ązanych z igrzyskami, co pokazywało wyra źną inspi- racj ę pop artem Andy’ego Warhola czy Petera Maxa, a tak że współczesnym plakatem kuba ńskim) 18 . Wymienione cztery cele mo żna uzupełni ć dwoma kolejnymi, na które zwraca uwag ę Eric Zolov. Olimpiada kulturalna miała wzmocni ć wewn ętrzne poparcie dla im- prezy oraz odwróci ć uwag ę mi ędzynarodowej opinii publicznej od ewentualnych pro- blemów organizacyjnych 19 – niekoniecznie realnych, lecz wykreowanych medialnie, niekiedy przez sam ą stron ę meksyka ńsk ą. Do historii przeszło zdanie wygłoszone przez członka Meksyka ńskiego Komitetu Olimpijskiego, który podczas wizytacji w Tokio

16 K. B. Witherspoon, op. cit. s. 32. 17 C. Brewster, K. Brewster, „Mexico City's Hosting of the 1968 Olympic Games”, The International Journal of the History of Sport , 2009, t. 26, no. 6, s. 840. 18 E. Zolov, op. cit., ss. 179-180. 19 Ibidem, s. 168.

130 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY w 1964 roku na pytanie, czy Meksyk ud źwignie ci ęż ar organizacji igrzysk odpowie- dział: „Nie jeste śmy pewni, czy mo żemy zagwarantowa ć organizacj ę tych zawodów. Ale pogoda b ędzie ładna” 20 . Na tle wystaw i eksponatów z całego świata Meksyk miał okazj ę do zaprezen- towania si ę jako pa ństwo pod ąż aj ące za najnowszymi trendami światowymi. Olimpiada kulturalna przedstawiała Meksyk jako pa ństwo nowoczesne zarówno pod wzgl ędem społecznym, jak i politycznym 21 . Sam rozmach i popularno ść olimpiady kulturalnej przeszły nawet oczekiwania organizatorów. Do Meksyku zawitało wielu światowej sła- wy artystów (m.in. moskiewski Balet Bolszoj czy Martha Graham Dance Company) lub prace takowych (m.in. Salvadora Dalego, Paula Gauguina, Francisa Bacona czy wybit- nego muralisty Davida Alfaro Siquierosa), które u świetniły szereg wystaw. Wielu ob- serwatorów zanotowało jednak, że bogata kultura meksyka ńska została przysłoni ęta eksponatami i wyst ępami z całego świata, głównie z pa ństw zachodnich. Cho ć udało si ę przedstawi ć Meksyk jako miejsce nowoczesne i imponuj ące, a sami Meksykanie, szczególnie młodzi, wyra żali dum ę i przywi ązanie do latynoameryka ńskiej tradycji swojego kraju, to olimpiada kulturalna stanowiła hołd dla cywilizacji europejskiej i pół- nocnoameryka ńskiej, do przynale żno ści których Meksyk aspirował i u których Meksyk szukał akceptacji i uznania 22 . Ariel Rodríguez Kuri argumentuje, że całokształt przygotowa ń i realizacji olimpiady kulturalnej świadczył o osi ągni ęciu przez Meksyk „dojrzałej nowoczesno- ści”, która wynikała z ogólnego rozwoju społecze ństwa i pa ństwa, a nie z konieczno ści udowodnienia innym, w szczególno ści Stanom Zjednoczonym, własnych mo żliwo ści. Zwracał on tak że uwag ę na bud żetowy pragmatyzm towarzysz ący organizacji całych igrzysk, na które Meksyk na jedynie ok. 10% kwoty, któr ą na organizacj ę zawodów wydało Tokio cztery lata wcze śniej 23 . „Ten umiar jest godny uwagi, oferuje bowiem al- ternatywne spojrzenie odbiegaj ące od nacjonalistycznej (i neurotycznej) obsesji udo- wadniania czego ś innym. Meksyka ński pomysł olimpijski był bardziej ekumeniczny ni ż nacjonalistyczny, bardziej wyluzowany i przejrzysty ni ż stanowczy”, pisał Rodríguez Kuri 24 . Trudno jednoznacznie zgodzi ć si ę z przedstawionym przez niego pogl ądem. Z pewno ści ą cz ęść elit mogła poczuwa ć si ę do osi ągni ęcia stanu „dojrzałej nowocze-

20 A. Bass, Not the Triumph But the Struggle: 1968 Olympics and the Making of the Black Athlete , Minneapolis 2002, s. 108. 21 K. B. Witherspoon, op. cit. ss. 72-73. 22 Ibidem, ss. 74-76. 23 Ibidem, s. 72. 24 A. Rodríguez Kuri, „Hacia México 68. Pedro Ramírez Vázquez y el proyecto olímpico”, Secuencia , Revista de historia y ciencias sociales , 2003, No. 56, s. 68.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 131 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk sno ści”, lecz organizatorzy igrzysk zdawali sobie sprawę, że „niedorozwój” stanowił nieodł ączny komponent dyskursu, jaki toczył si ę poza granicami Meksyku wokół oceny przygotowa ń i samych igrzysk. Szczególnie w latach sze ść dziesi ątych Meksyk jawił si ę jako modelowe pa ństwo „niedorozwini ęte”, w którym pokładano nadzieje rozwoju zgodnie z północnoameryka ńsk ą wizj ą modernizacji. Władze Meksyku i organizatorzy zdawali sobie spraw ę z takiego wizerunku swojego kraju za granic ą i starali si ę wyko- rzysta ć takie warunki dyskursu na potrzeby zagranicznej opinii publicznej. Koncepcja ta była nierozerwalnie zwi ązana w całym etapem planowania i przygotowania igrzysk 25 . Wybitny meksyka ński pisarz Octavio Paz uwa żał olimpiad ę kulturaln ą za fasa- dę maskuj ącą meksyka ńsk ą rzeczywisto ść . Wydarzenia zwi ązane z igrzyskami w osta- tecznym rozrachunku potwierdziły jego słowa zapisane kilkana ście lat wcze śniej w ese- ju „Meksyka ńskie maski” zawartym w tomie „Labirynt Samotno ści”. Paz pisał tamże: „Stary czy młody, Kreol czy Metys, generał, robotnik czy mecenas, Meksykanin jawi mi si ę jako istota, która zamyka si ę i odsłania: mask ą jest twarz i mask ą u śmiech” 26 . W innym miejscu pisał o swoich rodakach:

Udawanie, które nie odwołuje si ę do naszej bierno ści, lecz domaga si ę czynnej pomysło- wo ści, wci ąż na nowo tworz ącej si ę w ka żdej chwili, jest jedn ą z naszych codziennych form zachowania si ę. Kłamiemy dla przyjemno ści i fantazji, owszem, jak wszystkie na- rody z fantazj ą, ale równie ż po to, by ukry ć i osłoni ć przed intruzami. Kłamstwo ma decy- dujące znaczenie w naszym życiu codziennym, w polityce, w miło ści, w przyja źni. Nie staramy si ę oszuka ć jedynie pozostałych, lecz samych siebie 27 . Symboliczn ą wymow ę miało w tym kontek ście wyznaczenie biegaczki Normy Enriquiety Basillo do zapalenia olimpijskiego znicza w trakcie ceremonii otwarcia igrzysk. Była ona pierwsz ą kobiet ą, która dost ąpiła tego zaszczytu. Jej wybór miał sym- bolizowa ć nie tylko zerwanie z stereotypowym postrzeganiem Meksyku jako kraju sek- sistowskiego, zdominowanego przez kultur ę machismo , ale miał on tak że pomóc – ze wzgl ędu na wiejskie pochodzenie biegaczki – zjednoczy ć całe społecze ństwo i popula- ryzowa ć ide ę igrzysk tak że poza stolic ą i jej obrze żami. Dodatkowo szczupła, wysoka i wykształcona miała reprezentowa ć „nowy rodzaj Meksykanów” zast ępuj ący wizerunek starszej „niskiej i grubej” generacji i uosabia ć drog ę Meksyku ku nowoczesno ści 28 . Ta progresywna wizja znajdowała tylko ograniczone potwierdzenie w rzeczywistych sto- sunkach genderowych w Meksyku. Na najwy ższych stanowiskach komitetu organiza- cyjnego nie było bowiem ani jednej kobiety. Tak że hostessy, cho ć ubrane w nowocze-

25 E. Zolov, op. cit., s. 162. 26 O. Paz, Labirynt samotno ści , Kraków 1991, s. 28 27 Ibidem, s. 40. 28 A. Bass, op. cit., ss. 106-107.

132 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY sne i ekstrawaganckie stroje maj ące świadczy ć o ich emancypacji, w dalszym ci ągu by- ły tylko hostessami 29 . Władze meksyka ńskie, zgodnie ze strategi ą wyznaczon ą jeszcze w czasach Porfirio Diaza, starały si ę wi ęc przedstawi ć Meksyk jako kraj na drodze ku nowocze- sności, jako pa ństwa „cywilizowanego” społecze ństwa, chciano zaprezentowa ć światu gospodarczy sukces „meksyka ńskiego cudu” i podkre śli ć swój potencjał jako przyszłej globalnej pot ęgi 30 . Celem strategii meksyka ńskiej było zerwanie z wizerunkiem leniwe- go i beztroskiego „kraju mañana ” na rzecz pr ęż nego i dynamicznego „kraju jutra”. Dzi ęki konsekwentnej i przemy ślanej kampanii strategia ta była bardzo skuteczna, cze- go dowiodło przede wszystkim powszechne uznanie olimpiady kulturalnej za sukces oraz stale rosn ące wewn ętrzne poparcie dla organizacji igrzysk w mie ście Meksyk, jak i przychylno ść mi ędzynarodowej opinii publicznej dla decyzji o powierzeniu Meksy- kowi – jako pierwszemu pa ństwu Trzeciego Świata oraz pierwszemu pa ństwu hiszpa ń- skoj ęzycznemu – tak powa żnego zadania. Jednak cieniem na meksyka ńskiej strategii poło żyły si ę tragiczne wydarzenia na Placu Trzech Kultur 31 .

Masakra w Tlatelolco – zerwanie meksyka ńskiej maski

2 pa ździernika doszło do brutalnej pacyfikacji pokojowego protestu studenc- kiego na Placu Trzech Kultur w stołecznym Tlatelolco, w wyniku której śmier ć ponio- sło od 200 do 300 osób, a przeszło 500 zostało rannych 32 . Studenckie demonstracje 1968 roku w Meksyku rozpoczęły si ę pod koniec lip- ca. Podobnie jak w przypadku europejskich czy północnoameryka ńskich ruchów stu- denckich, młodzi Meksykanie czerpali inspiracj ę z działalno ści postaci takich, jak Mar- tin Luther King czy Mahatma Gandhi oraz utworów intelektualistów zachodnich jak Herbert Marcuse, Albert Camus, a tak że meksyka ńskich – Daniela Cosio Villegasa i Octavio Paza. W odró żnieniu od swoich kolegów z Francji czy Stanów Zjednoczo- nych, studenci meksyka ńscy byli bardziej zaanga żowani w sprawy własnego kraju i bardziej krytyczni w stosunku do władz pa ństwa, które szczyciły si ę post ępem i demo- kracj ą33 , w istocie jednak współtworzyły i funkcjonowały w ramach systemu, który Ma- rio Vargas Llosa okre ślił mianem „dyktatury doskonałej” 34 .

29 E. Zolov, op. cit, ss. 177-179; Witherspoon, op. cit., s. 73 oraz ss. 124-125. 30 K. M. Borden, Mexico ’68: An Analysis of the Tlatelolco Massacre and its Legacy , Eugene 2005, s. 20. 31 E. Zolov, op. cit, s. 188. 32 T. Łepkowski, op. cit., s. 465. 33 K. B. Witherspoon, op. cit., s. 108. 34 „Vargas Llosa: „México es la dictadura perfecta”, El Pais , 1 wrze śnia 1990, http://elpais.com/- diario/1990/09/01/cultura/652140001_850215.html (data dost ępu: 24 maja 2012).

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 133 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Pocz ątki ruchu i protestów studenckich nie zapowiadały jednak w najmniej- szym stopniu pó źniejszej eskalacji konfliktu. Mimo intensywnych stara ń, studenci mieli problemy z uzyskaniem poparcia innych środowisk i tym samym wywarcia wi ększej presji na PRI. Rz ądz ąca partia miała długoletnie do świadczenie w radzeniu sobie z cz ę- stymi protestami. Modus operandi meksyka ńskiego rz ądu zakładał wł ączanie liderów protestuj ących grup w szeregi systemu stworzonego przez PRI, co tworzyło wra żenie wsłuchania si ę w głos demonstrantów i pozwalało uciszy ć opozycyjne siły i utrzyma ć władz ę. Gdy taka strategia nie była mo żliwa, PRI uruchamiała maszyn ę propagandow ą, która w wi ększo ści przypadków zapewniała rz ądowi po żą dane poparcie. U życie siły by- ło st ąd rzadkie i dochodziło do niego tylko w ostateczno ści 35 . W przypadku protestów 1968 roku owa sprawdzona taktyka nie znalazła jed- nak zastosowania i, w przeciwie ństwie do wcze śniejszych protestów, ruch studencki bardzo szybko zacz ął by ć zwalczany sił ą. Ju ż jeden z pierwszych marszów protestacyj- nych, w trakcie którego doszło do bójek przedstawicieli dwóch rywalizuj ących ze sob ą uniwersytetów, został rozp ędzony przez specjalne oddziały policji zajmuj ące si ę likwi- dacj ą zamieszek zwane granaderos . Po zepchni ęciu obydwu grup na teren swoich kam- pusów, oddziały policji kontynuowały swoje działania naruszaj ąc przy tym, mocno za- korzenion ą w meksyka ńskiej tradycji, autonomi ę uniwersytetów, co spotkało si ę z ostr ą krytyk ą ze strony profesorów i nauczycieli akademickich. Równie ż kolejny marsz, który odbył si ę 26 lipca spotkał si ę z ostr ą reakcj ą granaderos oraz miejskiej policji, w wyni- ku której śmier ć poniosły cztery osoby. Pod wpływem tych wydarze ń studenci konty- nuowali protesty ze zwi ększon ą sił ą, a tak że przedstawili list ę sze ściu żą da ń. Domagali si ę od rz ądu uwolnienia wszystkich wi ęź niów politycznych, zniesienia artykułów 145 i 145b kodeksu karnego, które umo żliwiały zatrzymanie pod zarzutem nieokre ślonego bli żej „rozkładu społecze ństwa” i były głównym uzasadnieniem aresztowa ń przeciwni- ków politycznych, likwidacji oddziałów granaderos , zdymisjonowania szefa stołecznej policji i jego zast ępcy, wypłacenia odszkodowa ń rodzinom ofiar oraz przyznania si ę do odpowiedzialno ści za wybuch przemocy 36 . Wbrew pozorom żą dania studentów nie miały silnego wyd źwi ęku polityczne- go. A ż cztery z postulatów odnosiły si ę bowiem bezpo średnio do wydarze ń zwi ązanych z tłumieniem studenckich demonstracji. Domaganie się zniesienia artykułów 145 i 145b było cz ęstym i popularnym elementem wielu ruchów protestacyjnych ze wzgl ędu na cz ęste nadu żywanie ich przez władze. Uwzgl ędnienie tego postulatu było wr ęcz natu- ralne dla ka żdego wi ększego ruchu protestacyjnego w Meksyku i studenci nie stanowili w tym wzgl ędzie wyj ątku. Tak że żą danie uwolnienia wi ęź niów politycznych wydaje si ę

35 K. B. Witherspoon, op. cit., ss. 106-109. 36 J. Spitzer, H. Cohen, In Mexico [‘68] , Ramparts Magazine, 26 pa ździernika 1968, http://www.- unz.org/Pub/Ramparts-1968oct26-00038 (data dost ępu: 24 maja 2012), s. 40.

134 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY by ć oczywiste dla ruchu, który d ąż ył do uzyskania poparcia w śród innych niech ętnych rz ądowi środowisk. W swojej pocz ątkowej fazie ruch studencki nie był równie ż skiero- wany przeciwko igrzyskom olimpijskim – nie były one nawet wymieniane w żadnych żą daniach i hasłach kierowanych w stron ę władz, a sami studenci wcze śniej ch ętnie bra- li wcze śniej udział w imprezach organizowanych w ramach olimpiady kulturalnej. Wy- daje si ę wr ęcz, że po pierwszych powa żniejszych konfrontacjach z rz ądem głównym ce- lem studentów było uzyskanie przeprosin za masakr ę z 26 lipca oraz pozostawienie ru- chu studenckiego w spokoju 37 . Prezydent Díaz Ordaz oraz jego najbli żsi współpracownicy, czyli minister spraw wewn ętrznych Luis Echeverría (pó źniejszy prezydent), naczelnik Dystryktu Fe- deralnego Alfonso Corona del Rosal, minister obrony gen. Marcelino Garcia Barragán oraz szef policji miasta Meksyk gen. Luis Cueto Ramírez pozostawali jednak nieugi ęci. Wbrew radom Octavio Paza, który pełnił wówczas obowi ązki ambasadora w Indiach, nie godzili si ę na podj ęcie publicznego dialogu z przedstawicielami studentów za po- moc ą telewizji czy na łamach prasy. Prowadzona była za to intensywna kampania pro- pagandowa wymierzona przeciwko ruchowi studenckiemu38 . W kolejnych tygodniach odbywały si ę liczne manifestacje uliczne, w których udział brało od kilkunastu do nawet stu tysi ęcy uczestników. Jednocze śnie, z powodu nieust ępliwo ści rz ądu i przedłu żaj ących si ę protestów, nast ępowała radykalizacja żą da ń ruchu, które zacz ęły wtedy obejmowa ć tak że hasła przeprowadzenia daleko id ących re- form społeczno-politycznych. Radykalizacja haseł protestuj ących sprawiła, że obiektem ataków stały si ę równie ż igrzyska – 30 lipca pojawiły si ę pierwsze transparenty mówi ące ¡No queremos olimpiadas ! („Nie chcemy igrzysk!”). 27 sierpnia w czasie demonstracji, w której wzi ę- ło udział około pół miliona ludzi, hasło to zostało rozszerzone do ¡No queremos olim- piadas, queremos revolución! („Chcemy rewolucji!”). Parafrazowano tak że popularny slogan olimpijski „1968: Rok igrzysk” na „1968: Rok represji” oraz rysowano karykatu- ralne przeróbki logo igrzysk. Studenccy demonstranci zacz ęli dostrzega ć powi ązania mi ędzy trudn ą sytuacj ą materialn ą szerokich mas społecznych, a symbolem meksyka ńskiej ekstrawagancji i marnotrawstwa, za jaki uznano igrzyska.

Nie jeste śmy przeciwko igrzyskom jako wydarzeniu sportowemu, ale sprzeciwiamy si ę temu, co reprezentuj ą pod wzgl ędem ekonomicznym. Jeste śmy bardzo biednym pa ńst- wem, a igrzyska oznaczaj ą nienaprawialny drena ż środków gospodarczych (…) Prezydent podj ął si ę takiego zobowi ązania tylko po to, aby znale źć si ę w centrum zainteresowania, aby wspiera ć post ępowy wizerunek naszego kraju, który nie miał nic wspólnego z rzeczy-

37 K. B. Witherspoon, op. cit., ss. 108-110. 38 T. Łepkowski, op. cit., ss. 463-464.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 135 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

wistą sytuacj ą pa ństwa”, tłumaczył zwrócenie si ę przeciw igrzyskom jeden z protes- tuj ących 39 . Co ciekawe, prezydent Gustavo Díaz Ordaz, który objął urz ąd w 1964 roku, prezentował du żo bardziej pragmatyczne podej ście wobec kosztów organizacji igrzysk ni ż jego poprzednik. Díaz Ordaz zdawał sobie spraw ę, że zbyt wysokie nakłady na przygotowanie miasta Meksyk do goszczenia igrzysk mog ą spowodowa ć za żarte dysku- sje na temat wydatków pa ństwa. Maj ąc w pami ęci wydatki poniesione przez Tokio, po- wszechna była bowiem opinia, że Meksyku nie sta ć, aby kupi ć presti ż za tak ą cen ę40 . Jednak tak że Díaz Ordaz nie mógł zmarnowa ć okazji do przedstawienia światu Meksy- ku jako pa ństwa nowoczesnego. St ąd te ż, cho ć meksyka ńskie igrzyska były du żo mniej kosztowne ni ż te w Tokio, to i tak były ekstrawaganckie i w żadnym wypadku skrom- ne 41 . Protestuj ący studenci z czasem zyskiwali coraz wi ęcej sympatyków, a ich okrzyki stawały si ę coraz bardziej stanowcze: „Poka ż no si ę na balkonie, ty żałosny małpiszonie!” krzyczał tłum zgromadzony 13 sierpnia przed pałacem prezydenckim. Hasła te nie pozostawały bez odpowiedzi władz. Gdy 1 wrze śnia prezydent Díaz Ordaz w dorocznym przemówieniu zdawał raport z przygotowań do igrzysk i ich kosztów, ostrzegał on tak że studentów mówi ąc: „Nie pozwolimy na niszczenie porz ądku prawne- go. Nie chcieliby śmy znale źć si ę w sytuacji, w której b ędzie trzeba podj ąć środki, do których ucieka ć si ę nie chcemy” 42 . Obawiaj ąc si ę zakłócenia spokoju w czasie zawodów sportowych, po kilku ty- godniach powstrzymywania si ę rz ądu od u życia siły, 18 sierpnia wojsko zaj ęło najwi ęk- szy uniwersytet w Ameryce Łaci ńskiej UNAM (Universidad Nacional Autónoma de México, Narodowy Uniwersytet Meksyka ński), którego rektor na znak protestu podał si ę do dymisji. W nast ępnych dniach podobny los spotkał wi ększo ść pozostałych szkół wy ższych w stolicy 43 . Wreszcie, 2 pa ździernika – na dziesi ęć dni przez ceremoni ą otwarcia igrzysk – w godzinach popołudniowych siły porz ądkowe, w tym tak że helikoptery i utworzony specjalnie z my ślą o zabezpieczeniu igrzysk olimpijskich batalion Olimpia, otworzyły

39 K. B. Witherspoon, Protest at the Pyramid: The 1968 Mexico City Olympics and the Politici- zation of the Olympic Games , DigiNole Commons, The Florida State University 2003, http://digi- nole.lib.fsu.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=5307&context=etd (data dost ępu: 24 maja 2012), ss. 99-113. 40 K.B. Witherspoon, op. cit. s. 165. 41 Ibidem, s. 157. 42 A. Domosławski, Meksyk 1968 – Olimpiada w cieniu masakry , GazetaWyborcza.pl, 24 sierpnia 2008, http://wyborcza.pl/1,97737,5618164,Meksyk_1968___Olimpiada_w_cieniu_masakry.html- ?as=1&startsz=x (data dost ępu: 24 maja 2012). 43 T. Łepkowski, op. cit., s. 464.

136 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY ogie ń do studentów zebranych w pokojowej demonstracji na Placu Trzech Kultur w dzielnicy Tlatelolco, a tak że ich rodziców i dzieci. W wyniku tej akcji śmier ć ponio- sło od 200 do 300 osób. Aresztowanych zostało około dwóch tysi ęcy protestuj ących, a w nast ępnych dniach dalszych kilkaset. Brutalne potraktowanie protestuj ących oraz liczne aresztowania pozbawiły ruch studencki wi ększo ści liderów i jednocze śnie zastra- szyły pozostałych 44 . Co pchn ęło władze meksyka ńskie do tak drastycznego rozwi ązania kwestii protestów studenckich? Wielu historyków opisuj ących wydarzenia 1968 roku w Mek- syku traktuje protesty studenckie oraz igrzyska jako wydarzenia nierozerwalnie ze sob ą zwi ązane. Tadeusz Łepkowski twierdzi nawet, że z powodu protestów studenckich od- bycie si ę igrzysk olimpijskich stan ęło pod znakiem zapytania 45 . Jakie jednak były rze- czywiste zwi ązki mi ędzy ruchem studenckim a igrzyskami? Witherspoon zwraca uwag ę na pi ęć wspólnych cech mi ędzy tymi wydarzenia- mi: czas, retoryka protestów, wzmo żone zainteresowanie mi ędzynarodowych mediów łącz ących obydwa wydarzenia i relacjonuj ących, że protesty s ą wymierzone przeciwko igrzyskom i wreszcie fakt, że pacyfikacji demonstracji dokonał oddział stworzony i wy- szkolony z my ślą o igrzyskach 46 . W kontek ście meksyka ńskiej polityki wizerunkowej istotne s ą przede wszyst- kim dwie kwestie: czas oraz zainteresowanie mediów. O ile ruch studencki powstał nie- zale żnie od igrzysk, był nimi pocz ątkowo niezainteresowany, a tak że brak jest dowo- dów, że studenci planowali zakłócenie ceremonii otwarcia lub przebiegu zawodów, to brutaln ą akcj ę wymierzon ą w studentów na dziesi ęć dni przed ceremoni ą otwarcia nale- ży ł ączy ć ju ż bezpo średnio z igrzyskami. Władze chciały bowiem za wszelk ą cen ę utrzyma ć kreowany wizerunek Meksyku jako pa ństwa stabilnego, a w ich mniemaniu goszczenie igrzysk było dla Meksyku najwa żniejszym od lat, je śli nie od dekad wyda- rzeniem, którego nic nie mogło zakłóci ć47 . Sama retoryka studencka, cho ć z czasem stawała si ę coraz bardziej „antyolimpijska”, wydawała si ę mie ć drugorz ędne znaczenie wobec potencjalnego „fizycznego” zagro żenia igrzysk. Obawiaj ąc si ę zainteresowania mediów zagranicznych, które rosło wraz ze zbli żaj ącą si ę ceremoni ą otwarcia igrzysk zaplanowan ą na 12 pa ździernika, oraz ewen- tualnych protestów w trakcie samych igrzysk, a jednocze śnie zaprzepaszczaj ąc wcze- śniejsze szanse na pokojowe rozwi ązanie sporu ze studentami, rz ąd prezydenta Díaza

44 K. B. Witherspoon, Before… , op. cit., s. 118. 45 T. Łepkowski, op. cit., s. 464. 46 K. B. Witherspoon, Before…, op. cit., s. 119. 47 D. J. Mabry, The Mexican University and the State: Student Conflicts 1910-1971 , College Station 1982, ss. 246-247.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 137 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Ordaza musiał znale źć sposób zako ńczenia protestów przed przybyciem do Meksyku dziennikarzy z całego świata. Stoj ąc niejako pod ścian ą zdecydowano si ę na rozwi ąza- nie siłowe 48 .

Igrzyska 2016 roku – sprawdzian brazylijskiej pot ęgi Sportowy soft power

W przypadku Brazylii wykorzystanie sportu do poprawy wizerunku i przed- stawienia pot ęgi brazylijskiego pa ństwa ma dług ą tradycj ę. Ju ż w latach dwudziestych XX wieku pokazowe mecze brazylijskich dru żyn piłkarskich w Europie miały przyczy- nia ć si ę do szerzenia progresywnego wizerunku Brazylii. Triumfy na piłkarskich mun- dialach były traktowane jako dowody pot ęgi i ch ętnie wykorzystywane przez rz ądz ą- cych do zjednywania sobie poparcia społecznego. W okresie dyktatury wojskowej wła- dze zdecydowały si ę nawet na sprowadzenie do Brazylii wy ścigów Formuły 1, które do dzi ś pozostaj ą jednych z najwa żniejszych wydarze ń w brazylijskim kalendarzu sporto- wym 49 . W t ę tradycj ę wpisuj ą si ę równie ż zbli żające si ę igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Skupienie uwagi całego świata na brazylijskich igrzyskach pozwoli temu pa ń- stwu podnosi ć swoj ą atrakcyjno ść , o której w swojej koncepcji soft power pisze Joseph Nye. W ksi ąż ce pt. Bound to Lead: The Changing Nature of American Power wydanej w 1990 roku okre ślił on soft power jako zdolno ść „do otrzymania tego, czego chcesz dzi ęki atrakcyjno ści raczej ni ż za pomoc ą przymusu lub zapłaty” 50 . Innymi słowy soft power jest umiej ętno ści ą kształtowania postaw i preferencji innych pa ństw dzi ęki atrak- cyjno ści swojej kultury, warto ści i ideałów politycznych oraz realizowanej polityki za- granicznej, która powinna by ć uznawana przez odbiorców za słuszn ą i uzasadnion ą. Jak słusznie zauwa ża Robert Lustig, w ostatnich latach potencjał soft power Brazylii stale rósł 51 . Przyczyniły si ę do tego, mi ędzy innymi, stabilnie rosn ąca gospo- darka, udana demokratyczna transformacja, charyzmatyczne przywództwo prezydenta Luli, skuteczno ść w zwalczaniu ubóstwa, zaanga żowanie w inicjatywy pokojowe w ra- mach Organizacji Narodów Zjednoczonych, umiej ętne prowadzenie polityki zagranicz- nej, które umo żliwia Brazylii utrzymywanie przyjaznych stosunków zarówno ze Stana- mi Zjednoczonymi, Uni ą Europejsk ą, jak i Chinami, Iranem czy Wenezuel ą, a tak że

48 K.B. Witherspoon, Before… , op. cit., ss. 118-122. 49 A. Traczyk, „«Mi ękkie» mocarstwo: sport jako źródło soft power w Brazylii” w: M. F. Gawrycki (red.), Brazylia jako mocarstwo wschodz ące , Warszawa 2013, s. 252. 50 J. S. Nye Jr., Soft Power: Jak osi ągn ąć sukces w polityce światowej , Warszawa 2007, s. 25. 51 R. Lustig, „Brazil Emerges as a Leading Exponent of Soft Power ”, BBC News 2010, http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/8580560.stm (data dost ępu: 21 lipca 2012).

138 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY wielokulturowe dziedzictwo i wizerunek Brazylijczyka jako o homen cordial , czyli „przyjaznego człowieka”. Aleksander Busch uzupełnił te wymienione elementy stano- wi ące źródło brazylijskiej „mi ękkiej siły” o zjawisko o ogromnym znaczeniu w kulturze brazylijskiej – sport 52 . Znaczenia „atrakcyjno ści” nie sposób w przypadku Brazylii zignorowa ć. Bo cho ć ju ż w 2001 roku w słynnym raporcie Goldman Sachs ekonomista Jima O’Neila przewidział, że Brazylia wraz z Chinami, Indiami i Rosj ą, które okre ślił skrótowcem BRIC, b ędzie jednym z dynamicznie rozwijaj ących si ę rynków wschodz ących, które stan ą si ę głównymi graczami w globalizuj ącym si ę świecie, to w porównaniu z trady- cyjnymi mocarstwami Brazylia wykazuje pewne deficyty 53 . Aby zniwelowa ć przewag ę gospodarcz ą i militarn ą innych mocarstw, Brazylia musi równie ż czerpa ć swoj ą pot ęgę z „mi ękkiej siły”. Pewien problem w dokładnym okre śleniu, jaki wpływ soft power rze- czywi ście wywiera na kształtowanie si ę preferencji stanowi jego „nienamacalno ść ”, która w konsekwencji skutkuje trudno ściami w jego „policzeniu” 54 . Jak jednak pisze Nye, tak że skuteczno ść tradycyjnych form siły, a wi ęc siły militarnej czy gospodarczej, zale ży od kontekstu ich u życia. Tak samo jak liczna armia czołgów mo że zapewni ć zwyci ęstwo w bitwie na pustyni, ale nie mie ć wi ększego wpływu na wynik walk w tro- pikalnej d żungli, tak i zachodnie filmy czy muzyka nie s ą atrakcyjne dla ira ńskich aja- tollahów, ale mog ą stanowi ć ciekaw ą propozycj ę dla młodego pokolenia Ira ńczyków i przyczyni ć si ę do promocji takich warto ści jak wolność czy niezale żno ść 55 . Mo żliwa jest równie ż precyzyjna klasyfikacja źródeł „mi ękkiej siły”. Alexan- der L. Vuving wskazuje na trzy podstawowe czynniki kształtuj ące atrakcyjno ść pa ń- stwa: dobrotliwo ść , doskonało ść oraz pi ękno. Dobrotliwo ść odnosi si ę do pozytywnych postaw wynikaj ących z tendencji do wzajemnego altruizmu i wpływa na wzrost soft power dzi ęki produkcji wdzi ęczno ści i sympatii. Doskonało ść w podejmowanych dzia- łaniach generuje ch ęć na śladowania czy uczenia si ę z sukcesów innych wynikaj ącą z podziwu. Pi ękno opiera si ę na tendencji do poszukiwania partnerów, identyfikacji z nimi czy ł ączenia z nimi wysiłków w realizacji wspólnych celów, wizji, ideałów czy potrzeb moralnych. Przyczynia si ę ono do zwi ększenia soft power poprzez inspiracj ę56 .

52 A. Busch, Wirtschaftsmacht Brasilien: Der grüne Riese erwacht , München 2009, s. 173. 53 D. Flemes, „O Brasil na iniciativa BRIC: soft balancing numa ordem global em mudança?”, Revista Brasileira de Política Internacional 2010, t. 53, no. 1, http://www.scielo.br/scie- lo.php?pid=S0034-73292010000100008&script=sci_arttext (data dostępu: 25 lipca 2012). 54 J. S. Nye Jr., „Public Diplomacy and Soft Power”, The Annals of the American Academy of Po- litical and Social Science 2008, t. 616, s. 95. 55 J. S. Nye Jr., „Think Again: Soft Power”, Foreign Policy 2006, http://www.foreignpolicy.com/- articles/2006/02/22/think_again_soft_power (data dost ępu: 8 maja 2012). 56 A. L. Vuving, How soft power works , American Political Science Association, Toronto 2009, ss. 5-9.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 139 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Rio 2016 – symbol pot ęgi czy nierówno ści?

Jak wi ęc igrzyska w Rio mog ą przyczyni ć si ę do wzrostu soft power Brazylii? Decyzja Mi ędzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) stała si ę wyznacznikiem bezprecedensowego wzrostu znaczenia Brazylii na arenie mi ędzynarodowej. Jego pod- staw ą jest spektakularny wzrost gospodarczy, jaki miał miejsce w ostatnich dwóch de- kadach dzi ęki reformom gospodarczym, które rozpocz ął Fernando Henrique Cardoso, a kontynuowali jego nast ępcy na stanowisku prezydenta – Luiz Inácio Lula da Silva i Dilma Rousseff. Jednocze śnie MKOl nie tylko docenił dokonania pa ństwa brazylij- skiego ostatnich lat, ale tak że umo żliwił Brazylii potwierdzenie i umocnienie wizerunku kraju nowoczesnego o silnej gospodarce i stabilnych instytucjach pa ństwowych. Podobnie wi ęc jak miało to miejsce w przypadku Meksyku, organizacja igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro jest traktowana w Brazylii w kategoriach symbo- lu pot ęgi tego pa ństwa, a tak że świadczy ć ma o sukcesie brazylijskiego modelu rozwo- ju. St ąd proces, jaki doprowadził do przyznania Brazylii igrzysk, a tak że sama ich orga- nizacja mog ą by ć postrzegane jako emanacja „doskonało ści” i „pi ękna” pa ństwa brazy- lijskiego i warto ści, jakie ono reprezentuje. O znaczeniu, jakie władze brazylijskie przypisuj ą organizacji igrzysk, świadcz ą pełne euforii wypowiedzi Luli da Silvy, który piastował urz ąd prezydenta w okresie przygotowania kandydatury oraz ogłoszenia pomy ślnego dla Rio de Janeiro werdyktu MKOl. Wzruszony do łez Lula mówił, że gdyby miałby umrze ć w tej chwili, to jego ży- cie byłoby spełnione 57 . Igrzyska olimpijskie bez w ątpienia stanowi ą doskonał ą platform ę do zaprezen- towania pot ęgi pa ństwa na arenie mi ędzynarodowej. Trudno bowiem wskaza ć inne wy- darzenie, które dorównałoby im wysiłkiem organizacyjnym, zasi ęgiem medialnym, pre- sti żem, a tak że popularno ści ą, jak ą si ę ciesz ą na całym świecie. Dlatego aby sprosta ć wyzwaniom organizacyjnym przed rozpocz ęciem igrzysk, a tak że piłkarskiego mundia- lu w 2014 roku, Brazyli ę, a przede wszystkim Rio de Janeiro, czekaj ą długie i kosztow- ne przygotowania głównie w zakresie infrastruktury. Rz ąd Luli przyj ął, a rz ąd Dilmy Rousseff kontynuuje specjalny Program Przy śpieszonego Rozwoju (port. Programa de Aceleração do Crescimento, CAP). W jego ramach 18 miliardów dolarów przeznaczo- nych zostało dla miast gospodarzy mundialu oraz igrzysk na inwestycje zwi ązane bez- po średnio z tymi wydarzeniami. Kolejne 3 miliardy zostan ą zainwestowane w moderni- zacj ę lotnisk, a dalsze 400 milionów w przebudow ę portów morskich. W ątpliwe jest jednak, aby ta kwota okazała si ę wystarczaj ąca, je śli we źmie si ę pod uwag ę, że plano-

57 Rio to stage 2016 Olympic Games , BBC News 2009, http://news.bbc.co.uk/sport2/- hi/olympic_games/8282518.stm (data dost ępu: 21 lipca 2012).

140 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY wany bud żet igrzysk panameryka ńskich, które odbyły si ę w 2007 roku w Rio, został przekroczony ponad dwukrotnie 58 . Jednocze śnie, warto pami ęta ć, że b ędące ogromnym obci ąż eniem finansowym sportowe mega events , w zdecydowanej wi ększo ści wypadków nie przynosz ą bezpo- średnich zysków ekonomicznych. Stanowi ą one jednak inwestycj ę w soft power i wize- runek pa ństwa, które na dłu ższ ą met ę mog ą przynie ść wymierne korzy ści zarówno wi- zerunkowe, jak i finansowe. Najlepszym przykładem tego zjawiska jest przypadek Hiszpanii. Organizacja igrzysk olimpijskich w Barcelonie, Expo w Sewilli oraz imprez w ramach przyznania Madrytowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 1992 roku przy- czyniły si ę znacz ąco do wzrostu atrakcyjno ści Hiszpanii. Ogromne wydatki, jakie pono- si Brazylia na przygotowanie kraju na igrzyska olimpijskie oraz piłkarskie mistrzostwa świata, s ą wi ęc przede wszystkim inwestycj ą w symbole wschodz ącej pot ęgi Brazylii i jej atrakcyjno ść . Dodatkowym czynnikiem, który pot ęguje „sił ę ra żenia” igrzysk w Rio de Janeiro jest skumulowanie si ę w krótkim czasie szeregu wydarze ń sportowych oraz politycznych o globalnym zasi ęgu, których gospodarzem jest Brazylia. W 2011 ro- ku w Rio odbyły si ę Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe, w 2013 roku w sze ściu brazylijskich miastach odbył si ę Puchar Konfederacji w piłce no żnej, rok pó źniej wspomniany mundial i wreszcie w 2016 roku igrzyska olimpijskie; w 2012 roku byli- śmy tak że świadkami Szczytu Ziemi Rio+20 59 . Owo symboliczne docenienie wzrostu pot ęgi Brazylii nie uszło równie ż uwa- dze mi ędzynarodowych komentatorów. Michael Shiffer z think-tanku Inter-American Dialogue, podsumował: jest to rodzaj dowodu uznania dla brazylijskiego sukcesu; tego, że Brazylia stała si ę glo- bal player , że jest pot ęgą regionaln ą. Odzwierciedla tak że robi ące ogromne wra żenie osi ągni ęcia i post ęp tego kraju. Jest to wyznacznik i dowód wzrastaj ącej pozycji oraz obecno ści Brazylii na arenie mi ędzynarodowej 60 . Przygotowanie i przeprowadzenie zbli żaj ących si ę mega events w Brazylii b ę- dzie nie tylko sprawdzianem dla wizerunku pa ństwa nowoczesnego i rozwini ętego go- spodarczo, ale jednocze śnie pa ństwa d ążą cego do redukcji biedy i nierówno ści społecz- nych.

58 H. Trouten Torres, „Rio’s World Cup and Olympic Legacy: Infrastructure”, The Rio Times 2011, http://riotimesonline.com/brazil-news/rio-politics/rios-world-cup-and-olympic-legacy-infra- structure/ (data dost ępu: 15 sierpnia 2012). 59 C. Trusen, Brazil: The 2016 Olympic Games w: Sustainable Mega-events in developing countries. Experiences and insights from Host Cities in South Africa, India and Brazil , Konrad Adenauer Stiftung 2011, s. 90. 60 K. G. Hall, For Brazil, Olympics mean the future finally has arrived , McClatchydc.com 2009, http://www.mcclatchydc.com/2009/10/02/76497/for-brazil-olympics-mean-the-future.html (data dost ępu: 15 sierpnia 2012).

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 141 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Cho ć Brazylia mo że poszczyci ć si ę znacz ącą redukcj ą nierówno ści społecz- nych i awansem milionów ludzi do klasy średniej, to ci ągle jest pa ństwem o wielkim rozwarstwieniu społecznym i powa żnych napi ęciach społecznych. Świadcz ą o tym naj- wi ększe od dwudziestu lat protesty z czerwca i lipca 2013 roku. Podobnie jak w Mek- syku przed igrzyskami 1968 roku, nie były one pocz ątkowo wymierzone przeciwko or- ganizacji zawodów sportowych. W pierwszej kolejno ści były reakcj ą na podwy żkę bile- tów komunikacji publicznej, lecz w miar ę trwania nabrały szerszego charakteru spo- łecznego. W ogniu krytyki protestuj ących znalazły si ę kwestie nierówno ści społecz- nych, wysokich kosztów życia, dost ępno ści i jako ści systemów edukacji i opieki zdro- wotnej oraz skorumpowana klasa polityczna. Wreszcie demonstranci zwracali uwag ę na ogromne nakłady finansowe na zbli żaj ące si ę wydarzenia sportowe, które wobec wielu nierozwi ązanych problemów społecznych uznano za niepotrzebne fanaberie o charakte- rze propagandowym. Protesty nało żyły si ę czasowo na piłkarski Puchar Konfederacji, co w oczach opinii publicznej nabrało dodatkowego, symbolicznego znaczenia. Jednak w przeciwie ństwie do sytuacji w Meksyku władze brazylijskie wyszły protestuj ącym naprzeciw, a prezydent Dilma Rousseff zapowiedziała realizacj ę „wielkiego paktu ku lepszej Brazylii” 61 . Do innych problemów, z jakimi ci ągle boryka si ę Brazylia, nale ży bardzo wy- soka stopa przest ępczo ści, zwłaszcza w najwi ększych metropoliach. Mimo tendencji spadkowej w 2009 roku w Brazylii notowano 22 zabójstwa na 100 tysi ęcy mieszka ńców – dla porównania w Stanach Zjednoczonych wska źnik ten wynosi zaledwie pi ęć ofiar na 100 tysi ęcy mieszka ńców 62 . Kolejn ą kwesti ą wywołuj ącą kontrowersje mog ą sta ć si ę zwi ązane z inwesty- cjami infrastrukturalnymi wymuszone przesiedlenia. Problem ten dotyczy szczególnie osób zamieszkuj ących fawele wielkich miast 63 . W szerszym kontek ście nale ży trakto- wa ć to zjawisko jako wyzwanie dla demokratyzacji procesów decyzyjnych i wprowa- dzenia konsultacji społecznych, dotycz ących inwestycji maj ących bezpo średnie przeło- żenie na życie ludno ści. Profesor Bruno Roberto Padovano z Uniwersytetu São Paulo zwraca uwag ę na ignorowanie głosu społeczno ści lokalnych przez władze, jednocze śnie zauwa żaj ąc jednak, że sytuacja ulega stopniowej poprawie i inwestycje zwi ązane

61 „Reaktion auf Proteste: Rousseff verspricht großen Pakt für ein besseres Brasilien”, Spiegel Online , 22 czerwca 2013, http://www.spiegel.de/politik/ausland/brasilien-rousseff-verspricht-dia- log-mit-protestierenden-a-907269.html (data dost ępu: 25 lipca 2013). 62 United Nations Office on Drugs and Crime, 2011 Global Study on Homicide, s. 93. 63 T. Pengram, Brazil’s Upcoming „Mega-Events” Human Rights Legacy, University of Denver 2012, http://www.du.edu/korbel/hrhw/roundtable/2011/panel-c/01-2012/pegram-2011c.html (data dost ępu: 15 sierpnia 2012).

142 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY z igrzyskami były szerzej konsultowane z zainteresowanymi społeczno ściami ni ż te zwi ązane z mundialem 64 . Ci ągłym problemem pozostaje tak że przest ępczo ść zwi ązana z handlem narko- tykami, zwłaszcza na terenie faveli. Cho ć w ostatnich latach pa ństwo coraz silniej zwal- cza gangi (spacyfikowana została mi ędzy innymi najwi ększa favela Rio Rocinha), to problemu nie mo żna w żadnym wypadku uwa żać za rozwi ązany. Jednak jak zauwa ża Artur Domosławski, „ulica w faveli mówi te ż, że to polityka na pokaz, na mundial w 2014 roku i olimpiad ę w 2016 roku, a po obu imprezach wszystko b ędzie po stare- mu” 65 .

Podsumowanie

Igrzyska 1968 roku w Meksyku miały ukaza ć Meksyk jako pa ństwo jutra, pa ń- stwo, które – cho ć ci ągle na dorobku – potrafi radzi ć sobie ze swoimi problemami. Sta- raj ąc si ę podsumowa ć, jaki wpływ miały wydarzenia z Tlatelolco na polityk ę wizerun- kow ą Meksyku, nie sposób wyda ć jednoznacznej oceny. Dzi ęki wcze śniejszemu sukce- sowi olimpiady kulturalnej, a tak że pó źniejszemu doskonałemu wywi ązaniu si ę z obo- wi ązków organizatora igrzysk, Meksyk zdołał przynajmniej cz ęś ciowo zachowa ć wize- runek dynamicznie rozwijaj ącego si ę pa ństwa. Co jednak istotne, manifestacja studen- tów na placu Tlatelolco w przeddzie ń igrzysk olimpijskich zwróciła uwag ę świata na problemy społeczne pa ństwa meksyka ńskiego. Masakra na Placu Trzech Kultur miała du żo wi ększe znaczenie dla polityki wewn ętrznej. Mimo zapowiedzi Ramireza Vazqueza, że igrzyska “nie b ędą obci ąż e- niem dla pa ństwa” i że „nie zostanie zrobione nic, co nie byłoby usprawiedliwione wzgl ędami u żyteczno ści społecznej dla życia i rozwoju kraju” 66 , stały się one przy- najmniej po średnio przyczyn ą nowego kryzysu politycznego, moralnego i psycholo- gicznego. Nawi ązuj ąc do przytoczonych my śli Octavio Paza, igrzyska stały si ę mask ą, która miała przykry ć meksyka ńskie problemy. Tragedia w Tlatelolco brutalnie t ę mask ę zerwała. Z powodu – jak okre ślił to Paz – „mordu rytualnego, czystego aktu terroryzmu pa ństwowego”, to paradoksalnie wła śnie PRI, b ędąca głównym głosicielem idei rozwo- ju w Meksyku, została przez pras ę mi ędzynarodow ą okre ślona mianem „przeszkody dla

64 B. R. Padovano, The Organization of Sport Mega-Events in Brazil: Opening the “Black Box”?, 2011, http://megaeventcities.files.wordpress.com/2011/04/the-legacy-of-sport-megaevents-in-bra- zil-padovano.pdf (data dost ępu: 1 sierpnia 2012), ss. 1-6. 65 A. Domosławski, „Ojciec marnotrawny”, Polityka , nr 16/2012. 66 E. Zolov, op. cit., s. 167.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 143 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk rozwoju Meksyku”67 . Siłowe rozwi ązanie problemu protestów studenckich, które za- pewniło spokój podczas igrzysk, okazało si ę wi ęc dla PRI zwyci ęstwem pyrrusowym. Czy w przeciwie ństwie do Meksyku, dla Brazylii igrzyska oka żą si ę faktycz- nym zwyci ęstwem? Popularny brazylijski dowcip nawi ązuj ący do ogromnego potencja- łu tego pa ństwa, który jednak nigdy nie był w pełni wykorzystywany, mówi, że Brazylia jest krajem przyszło ści i na zawsze nim pozostanie. Ści ągni ęcie igrzysk nad Copacaba- nę i Ipanem ę zdawało si ę stanowi ć dowód, że przyszło ść wła śnie nadeszła. Jak uj ął to prezydent Lula, Brazylia awansowała do grona pa ństw „pierwszej kategorii” 68 . W sferze symbolicznej organizacja igrzysk z pewno ści ą jest dowodem par excellence osi ągni ęcia tego celu – Brazylia była bowiem jedynym pa ństwem w śród dziesi ęciu najwi ększych gospodarek świata, któremu nie przyznano jeszcze organizacji igrzysk. Jednak masowe protesty z czerwca i lipca 2013 roku pokazuj ą, że przed Brazyli ą jeszcze długa droga, aby wspaniała przyszło ść stała si ę udziałem wszystkich Brazylijczyków.

Bibliografia

Bass, Amy (2002), Not the Triumph But the Struggle: 1968 Olympics and the Making of the Black Athlete , Minneapolis. Borden, Kara (2005), Mexico ’68: An Analysis of the Tlatelolco Massacre and its Legacy , Eugene. Brewster, Claire, Brewster, Keith (2009), „Mexico City's Hosting of the 1968 Olympic Games”, The International Journal of the History of Sport , t. 26, no. 6. Busch, Alexander (2009), Wirtschaftsmacht Brasilien: Der grüne Riese erwacht , München. Castañeda, Luis (2010), Beyond Tlatelolco: Design, Media and Politics at Mexico ’68 , Grey Room, no. 40. Domosławski, Artur (2008), „Meksyk 1968 - Olimpiada w cieniu masakry”, GazetaWyborcza.pl , 24 sierpnia, http://wyborcza.pl/1,97737,5618164,Meksyk_1968___ Olimpiada_w_cie- niu_masakry.html?as=1&startsz=x (data dost ępu: 24 maja 2012). Domosławski, Artur (2012), „Ojciec marnotrawny”, Polityka , nr 16/2012. Flemes, Daniel (2010), „O Brasil na iniciativa BRIC: soft balancing numa ordem global em mu- dança?”, Revista Brasileira de Política Internacional , t. 53, no. 1, http://www.scielo.br/- scielo.php?pid=S0034-73292010000100008&script=sci_arttext (data dost ępu: 25 lipca 2012).

67 A. Domosławski, „Meksyk 1968 – Olimpiada w cieniu masakry”, GazetaWyborcza.pl , 24 sierpnia 2008, http://wyborcza.pl/1,97737,5618164,Meksyk_1968___ Olimpiada_w_cieniu_- masakry.html?as=1&startsz=x (data dost ępu: 24 maja 2012). 68 O. Gibson, „Olympics 2016: Tearful Pele and weeping Lula greet historic win for Rio”, The Guardian 2009, http://www.guardian.co.uk/sport/2009/oct/02/olympics-2016-games-rio-pele (data dost ępu: 21 lipca 2012).

144 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 Polityczne znaczenie igrzysk olimpijskich... KRAJE – REGIONY

Gibson, Owen (2009), „Olympics 2016: Tearful Pele and weeping Lula greet historic win for Rio”, The Guardian , http://www.guardian.co.uk/sport/2009/oct/02/olympics-2016-ga- mes-rio-pele (data dost ępu: 21 lipca 2012). Hall, Kevin (2009), For Brazil, Olympics mean the future finally has arrived , McClatchydc.com, http://www.mcclatchydc.com/2009/10/02/76497/for-brazil-olympics-mean-the-futu- re.html (data dost ępu: 15 sierpnia 2012). Łepkowski, Tadeusz (1986), Historia Meksyku , Wrocław. Lustig, Robert (2010), „Brazil Emerges as a Leading Exponent of Soft Power” , BBC News , http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/8580560.stm (data dost ępu: 21 lipca 2012). Mabry, Donald (1982), The Mexican University and the State: Student Conflicts 1910-1971 , College Station. Nye Jr., Joseph S. (2006), „Think Again: Soft Power”, Foreign Policy , http://www.foreign- policy.com/articles/2006/02/22/think_again_soft_power (data dost ępu: 8 maja 2012). Nye Jr., Joseph S. (2007), Soft Power: Jak osi ągn ąć sukces w polityce światowej , Warszawa. Nye Jr., Joseph S. (2008), „Public Diplomacy and Soft Power ”, The Annals of the American Academy of Political and Social Science , t. 616. Padovano, Bruno Roberto (2011), The Organization of Sport Mega-Events in Brazil: Opening the “Black Box”? , http://megaeventcities.files.wordpress.com/2011/04/the-legacy-of-sport- megaevents-in-brazil-padovano.pdf (data dost ępu: 1 sierpnia 2012). Paz, Octavio (1991), Labirynt samotno ści , Kraków. Pengram, Thomas (2012), Brazil’s Upcoming “Mega-Events” Human Rights Legacy, University of Denver, http://www.du.edu/korbel/hrhw/roundtable/2011/panel-c/01-2012/pegram- 2011c.html (data dost ępu: 15 sierpnia 2012). „Reaktion auf Proteste: Rousseff verspricht großen Pakt für ein besseres Brasilien”, Spiegel Online , 22 czerwca 2013, http://www.spiegel.de/politik/ausland/brasilien-rousseff- verspricht-dialog-mit-protestierenden-a-907269.html (data dost ępu: 15 sierpnia 2013). „Rio to Stage 2016 Olympic Games”, BBC News 2009, http://news.bbc.co.uk/sport2/hi/olym- pic_games/8282518.stm (data dost ępu: 21 lipca 2012). Rodríguez Kuri, Ariel (2003), „Hacia México 68. Pedro Ramírez Vázquez y el proyecto olímpico”, Secuencia . Revista de historia y ciencias sociales , no. 56. Spitzer, John, Cohen, Harvey (1968), „In Mexico [‘68]”, Ramparts Magazine , 26 pa ździernika, http://www.unz.org/Pub/Ramparts-1968oct26-00038 (data dost ępu: 24 maja 2012). Tenorio-Trillo, Mauricio (1996), Mexico at the World’s Fairs: Crafting a Modern Nation , Berkley. Traczyk, Adam (2013), „«Mi ękkie» mocarstwo: sport jako źródło soft power w Brazylii”, w: Gawrycki, Marcin F. (red.), Brazylia jako mocarstwo wschodz ące , Warszawa, ss. 243- 259.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 145 K RAJE – REGIONY Adam Traczyk

Trouten Torres, Helen (2011), „Rio’s World Cup and Olympic Legacy: Infrastructure”, The Rio Times , http://riotimesonline.com/brazil-news/rio-politics/rios-world-cup-and-olympic- legacy-infrastructure/ (data dost ępu: 15 sierpnia 2012). Trusen, Christoph (2011) „Brazil: The 2016 Olympic Games” w: Sustainable Mega-events w Developing Countries. Experiences and Insights from Host Cities in South Africa, India and Brazil , Konrad Adenauer Stiftung. United Nations Office on Drugs and Crime (2011), Global Study on Homicide . „Vargas Llosa: México es la dictadura perfecta”, El Pais , 1 wrze śnia 1990, http://elpais.com/dia- rio/1990/09/01/cultura/652140001_850215.html (data dost ępu: 24 maja 2012). Vuving, Alexander L. (2009), How Soft Power Works , American Political Science Association, Toronto. Witherspoon, Kevin B. (2003), Protest at the Pyramid: The 1968 Mexico City Olympics and the Politicization of the Olympic Games , DigiNole Commons, The Florida State University, http://diginole.lib.fsu.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=5307&context=etd (data dost ępu: 24 maja 2012). Witherspoon, Kevin B. (2008), Before the Eyes of the World: Mexico and the 1968 Olympic Games , DeKalb. Zolov, Eric (2004), „Showcasing the Land of Tomorrow : Mexico and the 1968 Olym- pics”, The Americas , t. 61, no. 2, ss. 159-160.

146 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 125-146 NAUKA

25 LAT CESLA

Minęło dwadzieścia pięć lat od czasu, kiedy profesor Andrzej Dembicz zakła- dał na Uniwersytecie Warszawskim pierwszy w historii polskiej latynoamerykanistyki, interdyscyplinarny ośrodek badań nad Ameryką Łacińską. Był to bardzo sprzyjający dla studiów latynoamerykańskich okres, kiedy zachodzące w kraju zmiany, również w na- uce i szkolnictwie wyższym, umożliwiły zaistnienie takich instytucji jak CESLA1. Z ośrodka, który rozpoczął działalność w niewielkich pomieszczeniach na ulicy Dobrej, w dwuosobowym składzie, ale z ogromnym wsparciem innych instytucji na Uniwersy- tecie i rzeszy latynoamerykanistów w Polsce i na świecie, przekształciło się nasze Cen- trum w rozpoznawalną markę i doczekało się własnego wydawnictwa, kilkuset absol- wentów studiów II stopnia, specjalizacyjnych i podyplomowych, a przede wszystkim kilkunastoosobowego zespołu pracowników naukowo-dydaktycznych i znakomitej licz- by projektów badawczych, indywidualnych i zespołowych, o randze krajowej i między- narodowej. Oprócz dydaktyki, działalności badawczej i wydawniczej CESLA promuje i upowszechnia również wiedzę o Ameryce Łacińskiej i Karaibach. Podsumowaniem ćwierćwiecza funkcjonowania CESLA stało się, w listopa- dzie 2013 roku, szereg wydarzeń kulturalno-naukowych, mających na celu przedsta- wienie nie tylko dotychczasowego dorobku, ale przede wszystkim pokazanie dzisiejszej działalności Centrum i przyszłych kierunków jego rozwoju. W dniach 13-17 listopada zorganizowany został Festiwal Kultur Latynoamery- kańskich, podczas którego, w siedzibie CESLA, prezentowano literaturę, sztukę, muzy- kę Ameryki Łacińskiej przy ogromnym wsparciu ambasad krajów tego regionu. Obcho- dy 25-lecia działalności CESLA zainaugurowano wykładem Historia i tajemnice “Stu lat samotności” Darío Antonio Sepúlveda Ochoa (Dasso Saldivar), uznanego biografa Gabriela Garcii Marqueza. Podczas kolejnych dni festiwalu organizowano tzw. „spo- tkania z krajami Ameryki Łacińskiej” i w ten sposób uczestnicy imprezy mieli okazję poznać Brazylię, Argentynę, Kubę, Wenezuelę i Meksyk. Kolejnym ważnym wydarzeniem była sesja naukowa „Dziś i jutro badań nad Ameryką Łacińską”, zorganizowana 22 listopada w Sali Senatu UW. Jej gościem spe- cjalnym była Benita Ferrero-Waldner, była komisarz ds. stosunków zewnętrznych i eu- ropejskiej polityki sąsiedztwa (2004-2009), była minister spraw zagranicznych Austrii (2000-2004), obecnie prezes Fundacji EU-LAC. Otwarcia sesji dokonała dr Joanna Go- cłowska-Bolek, dyrektor CESLA, a życzenia dla Centrum z okazji jubileuszu składali

1 Oprócz niej w tym samym czasie powołano do życia Andyjską Misję Archeologiczną noszącą dzisiaj nazwę Ośrodka Badań Prekolumbijskich.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 147-149 147 NAUKA prof. Tadeusz Tomaszewski, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta RP i J. E. José Manuel Silva, ambasador Chile w Polsce, przewodniczący GRULAC. Prezydent RP Bronisław Komorowski przesłał list gratula- cyjny, który został odczytany przez profesora Kuźniara i przekazany na ręce dyrektor CESLA. Faksymile listu udostępniamy na następnej stronie. Część naukową debaty wypełniły referaty Benity Ferrero-Waldner nt. przy- szłości relacji UE-Ameryka Łacińska, prof. Mirosławy Czerny, dyrektor Instytutu Stu- diów Regionalnych i Globalnych WGiSR UW, na temat Geografia rozwoju jako szansa dla polskich badań nad Ameryką Łacińską, prof. Romana Kuźniara (Instytut Stosunków Międzynarodowych UW) nt. Ameryka Łacińska w polskiej polityce zagranicznej i prof. Henryka Szlajfera (Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW) pt. El nuevo desarro- llismo: narodowa strategia rozwoju? Obchodom towarzyszyły również przygotowane na tę okazję trzy wystawy:  „25 lat CESLA” przedstawiająca najważniejsze wydarzenia z życia ośrodka;  „Ameryka Łacińska: rozumem i sercem” poświęcona profesorowi Andrzejowi Dembiczowi;  „Kolory Ameryki Łacińskiej” będąca ekspozycją zdjęć najpiękniejszych zakąt- ków regionu. Dwie pierwsze prezentowane były w Audytorium Maximum UW, a trzecia przed gmachem wspomnianego budynku. Osobą odpowiedzialną za oprawę graficzną ekspozycji była mgr Teresa Sońta-Jaroszewicz. Z ogromnym sercem w obchody zaangażowali się studenci, którzy przygoto- wali na tę okazję, pod kierunkiem dr Alicji Fijałkowskiej, musical „Madre Mía”, na podstawie hiszpańskich wersji piosenek zespołu ABBA, inspirując się znanym filmem muzycznym „Mamma Mia”. Prapremiera musicalu miała miejsce 14 listopada 2013 ro- ku w Auli Libertadores w CESLA, a premiera odbyła się w Audytorium Maximum UW 15 stycznia 2014 roku. Szczegółowy program wszystkich imprez znajduje się w kronice życia naukowego CESLA (ss. 151-153).

Dr Katarzyna Dembicz CESLA UW

148 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 147-149 NAUKA

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 147-149 149 NAUKA

KRONIKA NAUKOWA CESLA (LIPIEC – GRUDZIEŃ 2013 R.)

WYDARZENIA SPECJALNE

■ W dniach 23-29 września, jak co roku, CESLA uczestniczyło w Festiwalu Nauki, organizując następujące spotkania i wykłady: 23.09 – poniedziałek: – Rośliny, które zmieniły świat – mgr W. Doroszewicz. – „Quo vadis, Kuba?” Badania terenowe w Ameryce Łacińskiej – dr K. Dembicz, mgr E. Biczyńska, mgr W. Doroszewicz. 24.09 – wtorek: – Urokliwe zwierzęta i krajobrazy z brazylijskich obrazów Tarsili do Amaral – mgr T. Sońta-Jaroszewicz. – Złota historia: blaski i cienie szlachetnego metalu w Ameryce Łacińskiej – dr F. Rodriguez. – Top level: cywilizacyjne osiągnięcia Inków – dr K. Kurowski. 25.09 – środa: – Flamenco: ekspresja rozpaczy i radości – mgr P. Bojarska-Gargulińska. – Kaktus w sztuce Ameryki Łacińskiej – mgr T. Sońta-Jaroszewicz. 29.09 – niedziela: – Rodzinne spotkanie z Ameryką Łacińską: Meksyk – dr J. Gocłowska-Bolek, mgr M. Szkwarek.

■ 1 października 2013, dla studentów CESLA, odbyła się Inauguracja Roku Akade- mickiego 2013/14. Program uroczystości: – Powitanie dyrektorki CESLA, dr Joanny Gocłowskiej-Bolek. – Powitanie studentów w imieniu GRULAC przez J.E. José Manuela Silvę, ambasadora Chile w Polsce. – Immatrykulacja nowych studentów, mgr Magdalen Szkwarek. – Ogłoszenie wyników Ogólnopolskiego Konkursu na Najlepszą Pracę Magisterską na temat Ameryki Łacińskiej, prof. Henryk Szlajfer.

150 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

■ 13-17 listopada 2013, w ramach obchodów 25-lecia CESLA, zorganizowany został Festiwal Kultur Latynoamerykańskich. Program: 13 listopada – 10.00-11.30 – inauguracja obchodów 25-lecia działalności CESLA UW. – Wykład pana Darío Antonio Sepúlvedy Ochoa (Dasso Saldivar), uznanego biografa Gabriela Garcii Marqueza pt. Historia i tajemnice „Stu lat samotności” z wprowadze- niem prof. Adama Elbanowskiego (Sala Senatu UW). – 16.00-17.00 Pokaz filmu pt. Dom: Warszawa – Meksyk w reż. E. Chrzanowskiej (CE- SLA UW, Aula Libertadores). – 7.00-18.00 Spotkanie z poezją latynoamerykańską przygotowane przez studentów CESLA, pod opieką dr. Fernando Villagomeza Porrasa (CESLA UW, Aula Libertado- res). 14 listopada – 10.30-11.00 – prezentacja wystawy rękodzieła prekolumbijskiego przygotowanej przez Ambasadę Kolumbii (CESLA UW). – 11.00-13.00 – Spotkanie z Kubą (CESLA, Aula Libertadores). – Źródła kultury kubańskiej: między tradycją a nowoczesnością, Nitzia Tudela Cap- devila. – Modernistyczna autobiografia José Martiego, Ernesto Puertas Moya. – Miejsca kubańskie wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – przedstawia Jassellys Morales, druga sekretarz Ambasady Kuby. – Wystąpienie ambasadora Kuby w Polsce, pana Juana Castro Martineza. – 13.00-14.00 – musical „Madre mía”, czyli CESLA kończy 25 lat zapraszają studenci i pracownicy CESLA (CESLA Aula Libertadores). – 14.00-15.30 – kino urugwajskie, El baño del Papa, 2007 rok, reż. César Charlone, En- rique Fernández (CESLA Aula Libertadores). 15 listopada – 9.00-10.00 – 10 rzeczy, których nie wiesz o Brazylii, organizator Iberoamerykańskie Koło Naukowe „Proyecto del Sur” (CESLA Aula Libertadores). – 10.00-11.00 – Muzyczny pejzaż kultury brazylijskiej – wybrane postacie – spotkanie z panem Pawłem Kucharczukiem, popularyzatorem wielokulturowości w Polsce, pre- zenterem radiowym i animatorem wydarzeń kulturalnych, współtwórcą projektów edu- kacyjnych, m.in. Stowarzyszenia Kultury Brazylijskiej, festiwalu „Planeta Latina” i co- rocznego Festiwalu Brazylijskiego w Warszawie (CESLA Aula Libertadores).

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 151 NAUKA

– 11.00-12.30 – Brazylia: inna historia, prezentacja i debata, poprowadził pan Giuliano Ventura z Ambasady Brazylii w Warszawie (CESLA Aula Libertadores). – 12.30-13.30 – Spotkanie z Wenezuelą (CESLA Aula Libertadores). – Otwarcie wystawy fotograficznej i konferencja prof. Carlosa Dimeo Avances logrados en los derechos de los pueblos originarios venezolanos. – 13.30-13.50 „Walory turystyczne Argentyny”, prezentacja pan Miguel Angel Cuña, sekretarza Ambasady Argentyny (CESLA Aula Libertadores). 16 listopada – 10.00-11.00 – spotkanie z Argentyną (CESLA Aula Libertadores). – Otwarcie wystawy na temat tanga argentyńskiego i pokaz tańca (zorganizowane przez CESLA i Ambasadę Argentyny). – 11.30-13.15 – spotkanie z Meksykiem (CESLA Aula Libertadores). – Wykład dr. Hectora Callerosa Rodrigueza Los pueblos indígenas en México. – Wykład pisarza meksykańskiego Davida Toscany pt. Powieść historyczna. – 13.15-14.45 – spotkanie ze studentami, absolwentami i przyjaciółmi CESLA Toast za CESLA. – 13.15-15.20 – kino argentyńskie El hijo de la novia, 2001 reż. Juan José Campanella. 17 listopada – 12.00-14.00 – warsztaty dla dzieci: Meksykańskie Święto Zmarłych, przygotowane przez studentów CESLA (CESLA Aula Libertadores). – 14.00-15.00 – warsztaty dla dzieci: Brazylia, przygotowane przez Iberoamerykańskie Koło Naukowe „Proyecto del Sur”, w programie pokaz capoeiry w wykonaniu sześcio- letniego Maxa oraz pogadanka o Brazylii (CESLA Aula Libertadores).

■ 22 listopada 2013, w ramach obchodów 25-lecia CESLA, zorganizowana została se- sja naukowa Dziś i jutro badań nad Ameryką Łacińską. Konferencja miała miejsce w Sali Senatu UW (Pałac Kazimierzowski, Kampus Centralny). Program sesji: Otwarcie sesji: – dr Joanna Gocłowska-Bolek, dyrektorka CESLA UW; – prof. Tadeusz Tomaszewski, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego; – prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta RP; – J. E. José Manuel Silva, ambasador Chile w Polsce, przewodniczący GRULAC.

152 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

Wystąpienia naukowe: – dr Benita Ferrero-Waldner, prezes Fundacji EU-LAC, była komisarz ds. stosunków zewnętrznych i europejskiej polityki sąsiedztwa (2004-2009), była minister spraw za- granicznych Austrii (2000-2004); – prof. Mirosława Czerny, dyrektor Instytutu Studiów Regionalnych i Globalnych WGiSR UW Geografia rozwoju jako szansa dla polskich badań nad Ameryką Łacińską; – prof. Roman Kuźniar, Instytut Stosunków Międzynarodowych UW, Ameryka Łaciń- ska w polskiej polityce zagranicznej; – prof. Henryk Szlajfer, Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW, „El nuevo desar- rollismo”: narodowa strategia rozwoju?

■ 4 grudnia 2013, we współpracy z demosEUROPA, została zorganizowana w sie- dzibie tej fundacji debata, poprzedzona wystąpieniem profesora Carlosa Malamuda (Instituto Real Elcano), na temat Poland's & Europe’s Strategies Towards Latin America: Converging Trajectories or Worlds Apart?. Pozostali uczestnicy debaty: Krzysztof Blusz (wiceprezes demosEUROPA), Joanna Gocłowska-Bolek (dyrektorka CESLA UW), Maciej Stasiński (Gazeta Wybor- cza), Henryk Szlajfer (CESLA UW), Jakub Wiśniewski (dyrektor Departamentu Stu- diów Strategicznych MSZ), Beata Wojna (PISM).

ZEBRANIA NAUKOWE (odbywają się w środy o godz. 12.00 w siedzibie CESLA, w Auli Libertadores)

■ 2 października, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagómez (CESLA UW). ■ 9 października, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagómez (CESLA UW). ■ 16 października, Relacje między USA i Ameryką Łacińską w okresie administracji Baracka Obamy, wykład wygłosił dr Jorge Castañeda (były minister spraw zagranicz- nych Meksyku) na zaproszenie CESLA, Instytutu Studiów Iberyjskich i Iberoamerykań- skich i Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Spotkanie odbyło się w Audyto- rium gmachu Starej Biblioteki UW (Kampus Centralny). ■ 23 października, La Ciudad de México en el orden territorial nacional (Miasto Meksyk w planowaniu przestrzennym kraju), wykład dr Guadalupe Hoyos Castillo z Universidad Autónoma del Estado de México (CESLA UW).

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 153 NAUKA

■ 30 października, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagómez (CESLA UW). ■ 6 listopada, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagómez (CESLA UW). ■ 13 listopada, Historia y secretos de „Cien años de soledad” (Historia i sekrety „Stu lat samotności”), wykład uznanego biografa Gabriela Garcii Marqueza pana Darío Antonio Sepúlveda Ochoa (Dasso Saldívar). Spotkanie zorganizowane przez CESLA UW wraz z Ambasadą Kolumbii. Wprowadzenie do wykładu poprowadził prof. Adam Elbanowski. Konferencja miała miejsce w Sali Senatu (Pałac Kazimierzowski, Kampus Centralny UW). ■ 20 listopada, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagómez (CESLA UW). ■ 27 listopada, Wolność sumienia i religii w państwach latynoamerykańskich, wykład wygłoszony przez dr Martę Osuchowską z Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego (CESLA UW). ■ 4 grudnia, Bieżące wydarzenia w Ameryce Łacińskiej, dr Fernando Villagó- mez (CESLA UW). ■ 11 grudnia, spotkanie z dyplomatami kolumbijskimi, pracownikami Ambasady Ko- lumbii, którą reprezentowali: J. E. ambasador Kolumbii pani Victoria González Ariza, pierwszy sekretarz ds. sekcji konsularnej pani María Andrea Torres Moreno, pierwszy sekretarz ds. stosunków międzynarodowych pan Libardo Ospina-Pinto. ■ 18 grudnia, debata naukowa na kanwie książki „Relacje Polska-Kuba. Historia i współczesność”. Otwarcia debaty dokonała dyrektorka CESLA, dr Joanna Gocłowska- Bolek. Książkę prezentowali dr Katarzyna Dembicz (CESLA UW) oraz prof. dr hab. Wiesław Dobrzycki. Program debaty: – Polskie badania nad obecnością Polaków na Kubie, dr hab. Mariusz Malinowski (CESLA UW); – Studia kubańskie ważnym elementem rozwoju studiów nad Ameryką Łacińską na Uniwersytecie Warszawskim, prof. dr hab. Jerzy Makowski (WGiSR UW); – Polsko-kubańskie relacje polityczne, mgr Lech Miodek (wieloletni pracownik MSZ, pełnił służbę dyplomatyczną na Kubie, w Chile, Brazylii, Indonezji);

154 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

– Przyszłość polsko-kubańskiej współpracy – wprowadzenie do dyskusji: prof. dr hab. Marcin Kula (WH UW), mgr Jacek Padée (były dyplomata, w latach 2007-2010 pełnił służbę dyplomatyczną na Kubie), dr Katarzyna Dembicz (CESLA UW).

WYJAZDY, UDZIAŁ W KONFERENCJACH

■ 6-8 sierpnia zorganizowana została przez Uniwersytet Stanowy w Rio de Janeiro – UERJ konferencja międzynarodowa „Forum de Debates: Povos e Culturas das Ame- ricas”, w której uczestniczyły: – dr Katarzyna Dembicz, jako moderator Panelu II: As cidades em debate: políticas públicas e gestão governamental; – dr Renata Siuda-Ambroziak, reprezentująca prorektora UW ds. badań naukowych i współpracy, prof. dr. hab. A. Z. Nowaka, która wygłosiła wykład inaugurujący Cidades em debate oraz uczestniczyła w Sesji Plenarnej V: „Cidades - Meio Ambiente - Identidade e Cultura” z referatem: As revoltas juvenis nas ruas das cidades brasileiras – interpretacões do fenomeno de „novos nacionalismos”. ■ 11-14 września profesor Henryk Szlajfer uczestniczył w XV Ogólnopolskim Zjeździe Socjologicznym zorganizowanym w Szczecinie i wygłosił referat „Wzrost i instytucje: (nierozstrzygnięta) debata na temat współzależności państwa i rynku”. ■ 19-21 września mgr Magdalena Szkwarek, uczestniczyła w konferencji „Rola i wkład Polaków w kształtowanie dziedzictwa kulturowego innych narodów”, Wydział Pedagogiczno-Artystyczny UAM (Kalisz) z referatem pt. Dziedzictwo Angela Rosenblata i jego wkład w uniwersalny świat kultury. ■ 20 września dr Alicja Fijałkowska uczestniczyła w konferencji nt. „Tendencias hacia la regionalización mundial en el ámbito del siglo XXI”, zorganizowanej przez Bene- mérita Universidad Autónoma de Puebla, z referatem Los países de Europa Central en la Unión Europea. ■ 17 września dr Alicja Fijałkowska uczestniczyła w międzynarodowym seminarium „Seguridad y Cooperación Internacional” w Colegio de Tlaxcala, z referatem El Euro 2012 como motor de desarrollo en Polonia. ■ 19-20 września mgr Teresa Sońta-Jaroszewicz wzięła udział w konferencji naukowej na temat „Roli i wkładu Polaków w kształtowanie dziedzictwa kulturowego innych narodów” na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Kaliszu, z referatem Casimiro Eiger i jego wpływ na współczesną literaturę i sztukę kolumbijską.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 155 NAUKA

■ 22 września – 2 października dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska przebywała jako profesor wizytujący na Uniwersytecie w Jaen i w Kordobie (Hiszpania). ■ 26 września dr Joanna Gocłowska-Bolek, dyrektorka CESLA, wzięła udział w Ogól- nopolskiej Konferencji „Eksport i inwestycje szansą rozwoju Polski” w Bydgoszczy, or- ganizowanej przez Forum Gospodarcze, Stowarzyszenie Integracja i Współpraca, wygłaszając referat pt. Rola i pozycja Ameryki Łacińskiej w gospodarce światowej – przypadek Brazylii. ■ 26 września dr Francisco Rodriguez Abraham, w Muzeum Narodowym w Krakowie z okazji wystawy malarza Roberta Matty, wygłosił wykład na temat: Europa między- wojenna w percepcji latynoamerykańskich artystów i intelektualistów epoki. ■ 27 września dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska wzięła udział w rozpoczęciu roku akademickiego na Uniwersytecie w Grenadzie (Hiszpania) i wygłosiła wykład nt. Los éxitos de los investigadores polacos en estudios latinoamericanos. ■ 8-11 października dr Renata Siuda-Ambroziak uczestniczyła w XVI Międzynarodo- wym Kongresie FIEALC zorganizowanym w Antalya (Turcja) przez Uniwersytet w Ankarze, z referatem: Identidades e culturas em processos migratórios – o caso dos polono-brasileiros oraz jako moderator sesji. ■ 14-22 października dr Joanna Gocłowska-Bolek, dyrektorka CESLA, przebywała z wizytą na Kubie na zaproszenie Centro de Investigaciones de Política Internacional CIPI oraz Universidad de La Habana i wzięła udział w I Conferencia Internacional de Estudios Estratégicos „Repensando un mundo en crisis y transformación”, organizwanej przez CIPI, z referatem: América Latina y Europa después de la crisis global. En busca de un nuevo lugar en la economía mundial. ■ 15 października dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska przebywała w Limie na Pontificia Universidad Católica del Perú, gdzie wręczono jej nagrodę indywidualną im. Margahity von Brentano ■ 16-18 października dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska przebywała w Limie na Pontificia Universidad Católica del Perú, gdzie wzięła udział w konferencji „Los estudios interdisciplinarios de posgrado en America Latina-MISEAL”. ■ 23 października dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska jako profesor wizytujący w Instituto de Estudios Peruanos, wygłosiła wykład pt. Etnoautoidentidad de pueblos indígenas en zona andina; caso de Ecuador, Perú y Bolivia.

156 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

■ 25 października – 2 listopada dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska, w zespole międzynarodowym (Kolumbia, Peru, Chile, Hiszpania), przeprowadziła badania tere- nowe na północy Peru (Suliana, Piura, Paita, Tumbes). ■ 28 października dr Radosław Powęska uczestniczył w Londynie (University of Lon- don) w „UK Network on Minority Groups and Human Rights Annual Conference: Con- trasting Indigenous and Minority Rights in Practice” i wygłosił referat nt. Unfulfilled promises and (yet not) abandoned hopes: indigenous peoples and the practice of right to consultation in the Plurinational State of Bolivia. ■ 4 listopada dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska i dr Francisco Rodriguez Abraham wzięli udział w jubileuszu prof. dr. hab. A. Posern-Zielińskiego na Uniwersy- tecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. ■ 12-14 listopada mgr Magdalena Szkwarek wzięła udział w konferencji „Jewishness in National Cultures European, North American, Israeli. Perceptions, Interactions, and Memories”, zorganizowanej przez SWPS w Warszawie, z referatem pt. Manifestations of Jewishness in Selected Literature and Films of Latin America. ■ 21-26 listopada dr hab. Magdalena Śniadecka-Kotarska przebywała na Universidad Nacional, San José (Kostaryka), gdzie uczestniczyła w III Congreso Internacional MISEAL – „Programas de Estudios de Posgrado”, a także wzięła udział w warsztatach eko-feministek.

WYSTAWY CESLA

■ 20 września-10 listopada, „Kaktus w sztuce hiszpańskiej i latynoamerykańskiej”, wystawa przygotowana przez mgr Teresę Sońtę Jaroszewicz (przestrzeń wystawien- nicza CESLA). ■ 10-20 listopada, „La resistencia indígena”, wystawa przygotowana przez Ambasadę Boliwariańskiej Republiki Wenezueli. ■ 5-30 listopada 2013, w ramach obchodów 25-lecia działalności Centrum Studiów La- tynoamerykańskich zaprezentowane zostały, w gmachu Audytorium Maximum Uniwer- sytetu Warszawskiego, dwie wystawy. Pierwsza, przygotowana przez mgr Teresę Soń- ta-Jaroszewicz, zatytułowana CESLA – 25 lat (1988-2013), pokazująca życie naukowe i akademickie ośrodka. Druga, „Ameryka Łacińska, rozumem i sercem”, poświęcona dorobkowi profesora Andrzeja Dembicza (założyciela i wieloletniego dyrektora CE- SLA) i jego wkładowi w rozwój studiów latynoamerykańskich na Uniwersytecie War-

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 157 NAUKA szawskim, przygotowana została przez dr Katarzynę Dembicz. Od strony graficznej obie wystawy przygotowała mgr Teresa Sońta-Jaroszewicz. ■ 22 listopada – 30 grudnia, Colores de América Latina (Kolory Ameryki) wystawa fotograficzna zorganizowana pod patronatem Ambasad latynoamerykańskich w Polsce, prezentowana była przed gmachem Audytorium Maximum (Kampus Centralny Uni- wersytetu Warszawskiego).

WAŻNIEJSZE NABYTKI BIBLIOTEKI CESLA

* Albert Salvador Barnabéu, Martínez Shaw Carlos (eds.), Un océano de seda y plata: el universo económico del Galeón de Manila, Consejo Superior de Investigaciones Científi- cas Sevilla 2013. * Andrews Kenneth R., The Spanish Caribbean: trade and plunder 1530-1630, Yale Uni- versity Press, New Haven 1978. * Balea Amalia, Cultura: en el mundo hispanohablante A2/B1, en Clave-ELE, Madrid 2011. * Barrio Muñoz José Ángel del, Vientos de reforma ilustrada en Filipinas: el gobernador Fernando Valdés Tamón (1729-1739), Consejo Superior de Investigaciones Científicas, Sevilla 2012. * Bethell Leslie (ed.), Historia de América Latina, T. 14, América Central desde 1930, Editorial Crítica, Barcelona 2001. * Blanquer Jean-Michel (dir.), América Latina: edición 2004-2005, Grupo Editorial Nor- ma, Bogotá 2005. * Bonilla Heraclio (ed.), Indios, negros y mestizos en la independencia, Editorial Planeta Colombiana; Universidad Nacional de Colombia, Facultad de Ciencias Humanas, Bogotá 2010. * Borras Gérard, Lima, el vals y la canción criolla (1900-1936), Instituto Francés de Estu- dios Andinos, Instituto de Etnomusicología, Pontificia Universidad Católica del Perú, Li- ma 2012. * Brown Jonathan C., A socioeconomic history of Argentina: 1776-1660, Cambridge Uni- versity Press, London 1979. * Dimeo Álvarez Carlos, Ramón González José (eds.), La narrativa en el teatro – el tea- tro en la narrativa: convergencias transgenéticos en la literatura hispánica actual, La Campana Sumergida Editorial, Lublin 2012. * Dimeo Carlos, Teatro breve, La Campana Sumergida Editorial, Lublin 2012.

158 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

* Dimeo Carlos, Textos necesarios en torno a la emancipación de Venezuela, Embajada de la República Bolivariana de Venezuela en Polonia, UJ, Warszawa / Kraków 2012. * Dobson Narda, A History of Belize, Longman Caribbean, London 1979. * Estrada Monroy Agustín, Popol Vuh: cosmogonía, mitos y tradición de los antiguos mayas, Editores Mexicanos Unidos, México 2005. * Fiedler Arkady Radosław, Majowie: reaktywacja, Wydawnictwo „Bernardinum”, Pel- plin 2011. * González Felipe (ed.), Iberoamérica 2020: retos ante la crisis, Fundación Carolina, Ma- drid 2009. * Goytisolo Juan, Blanco White, El español y la independencia de Hispanoamérica: con una selección de textos de José María Blanco White, Taurus, Madrid 2010. * Grenier Christophe, Conservación contra natura: las Islas Galápagos, Instituto Francés de Estudios Andinos, Lima 2007. * Guerra Ramiro, Eros baila: danza y sexualidad, Instituto Cubano del Libro, La Habana, 2000. * Guevara Ernesto che, Pasajes de la guerra revolucionaria: Congo, Mondadori, Barce- lona 1999. * Heraclio Bonilla (ed.), Las crisis económicas en la historia del Perú, Centro Latinoame- ricano de Historia Económica y Social, Lima 1986. * Hoyos Guadalupe, Czerny Miroslawa, Cadena Edel (coord.), Territorios expuestos y procesos culturales, Universidad Autónoma del Estado de México, Facultad de Planea- ción Urbana y Regional, Universidad Autónoma del Estado de México, Toluca 2011. * James C. L. R., Los jacobinos negros: Toussaint L'Ouverture y la revolución de Saint- Domingue, Casa de las Américas, La Habana 2010. * Jaszczuk Radosław, Ewangelizacja kultur i inkulturacja Ewangelii w świetle dokumentu końcowego IV Konferencji Generalnej Episkopatu Latynoamerykańskiego i posynodalnej adhortacji apostolskiej Jana Pawła II Ecclesia in America, Missio Polonia, Warszawa 2012. * La cultura en Cuba socialista, Editorial Letras Cubanas, La Habana 1982. * Lacueva Muñoz Jaime J., La plata del Rey y sus vasallos: minería y metalurgia en México (siglos XVI y XVII), Consejo Superior de Investigaciones Científicas Escuela de Estudios Hispano-Americanos, Universidad de Sevilla, Sevilla 2010. * Lamana Ferrario Gonzalo (ed.) Pensamiento colonial crítico: textos y actos de Polo On- degardo, Institut français d’études andines, Bartolomé de Las Casas, Lima/ Cusco 2012.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 159 NAUKA

* Lara Oruno D., Space and history in the Caribbean, Markus Wiener Publishers, Prince- ton 2006. * Lechowicz Maciej (red. nauk.), Problemy społeczno-ekonomiczne Ameryki Łacińskiej – przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, Uniwersytet Warszawski. Wydział Geografii i Stu- diów Regionalnych, Warszawa 2013. * López Rosado Diego G., Problemas económicos de México, Universidad Nacional Au- tónoma de México, México 1970. * Maldavsky Aliocha, Vocaciones inciertas: misión y misioneros en la provincia jesuita del Perú en los siglos XVI y XVII, Consejo Superior de Investigaciones Científicas, Institut français d’études andines, Lima/ Sevilla 2012. * Mazurek Jerzy, Piórem i czynem: Kazimierz Warchałowski (1872-1943) – pionier osad- nictwa polskiego w Brazylii i Peru, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Insty- tut Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich UW, Warszawa 2013. * Mc Evoy, Carmen Novoa Mauricio, Palti Elías (ed.), En el nudo del imperio: indepen- dencia y democracia en el Perú, Instituto de Estudios Peruanos, Institut français d’études andines, Lima 2012. * Mörner Magnus, Sims Harold, Adventurers and Proletarians: the Story of Migrants in Latin America, University of Pittsburgh Press / UNESCO, Pittsburgh / Paris 1985. * Núñez Jiménez Antonio, En canoa del Amazonas al Caribe, Editorial de Ciencias Socia- les, La Habana 2008. * Núñez Jiménez Antonio, Litorales y mares, Editorial de Ciencias Sociales, La Habana 2012. * Nuño Gaya Antonio Juan, La filosofía en Borges, Reverso Ediciones, Barcelona 2005. * O’Keefe Timothy M., Caribbean Hiking: a Hiking and Walking Guide to Thirty of the Most Popular Islands, Menasha Ridge Press, Birmingham 2001. * O’Phelan Godoy Scarlett, Un siglo de rebeliones anticoloniales: Perú y Bolivia 1700- 1783, Instituto de Estudios Peruanos, Lima 2012. * Resino Carmen, Comedia & drama, La Campana Sumergida Editorial, Lublin 2012. * Rodríguez Suárez Manuel, Tendencias hacia la regionalización mundial el en ámbito del siglo XXI: América, Asia, África, Europa, Eurasia y Medio Oriente, Universidad Au- tónoma de Puebla / Universidad Popular Autónoma del Estado de Puebla, Puebla [2013]. * Salcedo-Bastardo J. L. (ed.), Bolivar: a Continent and Its Destiny, The Richmond Pub- lishing, Richmond 1977. * Silvério Gandara Gercinair, Rio Parnaíba... cidades-Beira (1850-1950), Editora da UFPI, Teresina 2010.

160 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

* Skoczek Maria (coord.), Transformaciones ambientales y socioeconómicas en la Región Mazahua, México, Facultad de Geografía y Estudios Regionales, Universidad de Varso- via, Warszawa 2013. * Solanilla Demestre Victòria (ed.), Arte y arqueología en Teotihuacán nuevos trabajos: actas, Grup d’Estudis Precolombins, Barcelona 2008. * Szlajfer Henryk, Economic Nationalism and Globalization: Lessons from Latin America and Central Europe, Brill, Leiden / Boston 2012. * The voice of Brazil in the United Nations: 1946-1995, Fundação de Alexandre de Gusmão, Brasília 1995. * Thompson J. Eric, Historia y religión de los Mayas, Siglo Veintiuno Editores, México 2004. * Urías Horcasitas Beatriz, Indígena y criminal: interpretaciones del derecho y la antro- pología en México, 1871-1921, Universidad Iberoamericana Departamento de Historia, Ciudad de México 2000. * Valencia García Guadalupe, Flores Dávila Julia I., Flores Villela Carlos A. i in., Tiem- pos mexicanos, Sequitur, Madrid 2010. * Vara Ana María, Sangre que se nos va: naturaleza, literatura y protesta social en Amé- rica Latina, Consejo superior de investigaciones científicas, Sevilla 2013. * Varese Stefano, La sal de los ceros, Casa de las Américas, La Habana 2011. * Villavicencio Carbajal Daniel H. (coord.), La emergencia de dinámicas institucionales de apoyo a la industria maquiladora de México, Universidad Autónoma Metropolitana Miguel Ángel Porrúa, México 2006. * Wence Nancy, El pequeño gobierno: una comunidad transnacional mixteca en la lucha por conservar su gobernabilidad, Universidad Autónoma Metropolitana, Juan Pablos Edi- tor, México 2012. * Zuloaga Rada Marina, La conquista negociada: guarangas, autoridades locales e impe- rio en Huaylas, Perú (1532-1610), Instituto de Estudios Peruanos, Lima 2012.

■ Wydawnictwa CESLA * Dembicz A., Elbanowski A. (red.), Ameryka Łacińska XXI wieku. Nowe oblicza, nowe struktury, nowe tożsamości, Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW, Warszawa 2013. * Dembicz A., Elbanowski A. (ed.), América Latina del siglo XXI: nuevas semblanzas, nuevas estructuras, nuevas identidades, Centro de Estudios Latinoamericanos Universi- dad de Varsovia, Warszawa 2013.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 161 NAUKA

* Dembicz K. (red.), Relacje Polska-Kuba: historia i współczesność, Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW, Warszawa 2013. * Dembicz K. (red.), Cuba: ¿Quo vadis? Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW, Warszawa 2013. * Kwartalnik Ameryka Łacińska, nr 2 (80), Centrum Studiów Latynoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013. * Revista del CESLA, No. 16, Centrum Studiów Latynoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013.

■ Periodyki * Actas Latinoamericanas de Varsovia, T. 31 (2008/209), Universidad de Varsovia. Fa- cultad de Geografía y Estudios Regionales, Instituto de Países en Desarrollo, Sección de América Latina, Warszawa. * Cahiers des Amériques latines, No. 70, 71, IHEAL, Paris 2012. * Cuadernos Hispanoamericanos, No. 757-761, Solana e Hijos, Madrid 2013. * Espacio Abierto: cuaderno venezolano de sociología, Vol. 22, No. 1-2, International Sociological Association, Asociación Venezolana de Sociología, Maracaibo 2013. * Iberoamericana. América Latina, España, Portugal: ensayos sobre letras, historia y so- ciedad, notas, reseñas iberoamericanas, No. 50, Instituto Ibero-Americano, Madrid 2013. * Journal of Politics in Latin America, No. 2/2013, Institute of Latin American Studies, Hamburg 2013. * Nueva Sociedad, No. 246-247, Frierdich Ebert Stiftung, Buenos Aires 2012. * Revista de Indias, Vol. 73, No. 258, Centro de Ciencias Humanas y Sociales, Madrid 2013. * Revista Europea de Estudios Latinoamericanos y del Caribe / European Review of Latin American and Caribbean Studies, No. 94, 95, Centro de Estudios y Documen- tación Latinoamericanos, Royal Institute of Linguistics and Anthropology, Amsterdam 2013. * Tareas, Revista del Centro de Estudios Latinoamericanos (CELA), No. 145, Panamá 2013.

BIBLIOTEKA CESLA SKŁADA PODZIĘKOWANIA ZA DARY: J. E. Ambasadorowi Ekwadoru w Polsce Fabianowi Valdivieso, prof. Andrzejowi Bonasewiczowi, prof. Carlosowi Dimeo, Katarzynie Kuźniak, prof. dr. hab. Jerzemu Makowskiemu, dr. Jerzemu Mazurkowi, Dorocie Olejniczak, Magdalenie Szkwarek, prof. Henrykowi Szlajferowi, Nancy Wence.

Dział opracowała: Katarzyna DEMBICZ

162 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 150-162 NAUKA

JUBILEUSZ PROF. DR. HAB. ALEKSANDRA POSERN-ZIELIŃSKIEGO

4 listopada 2013 roku, w sali Collegium Minus Uniwersytetu im. Adama Mic- kiewicza w Poznaniu, odbyły się uroczystości jubileuszowe związane z 70-leciem uro- dzin i 40-leciem pracy naukowej prof. zw. dr. hab. Aleksandra Posern-Zielińskiego, wieloletniego dyrektora Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM oraz kie- rownika poznańskiej Pracowni Etnologii Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Zasługi Profesora dla nauk etnologicznych i antropologicznych, a w szczególności dla studiów latynoamerykańskich, jak również społecznych i humanistycznych są olbrzymie. Uroczystości trwały cały dzień, miały przebieg kilkuetapowy. Rano Jubilat spotkał się z gronem wybranych latynoamerykanistów, w południe odbyły się uroczy- stości oficjalne, po których część gości wzięła udział w uroczystym obiedzie wydanym przez władze uczelni. Spotkanie wieczorne miało już charakter nieformalny i odbyło się w gronie współpracowników, przyjaciół i rodziny. W uroczystościach oficjalnych na cześć Jubilata wziął udział rektor UAM prof. Bronisław Marciniak, dziekan Wydziału Historycznego prof. Kazimierz Ilski oraz dyrektorzy Instytutu Etnologii i Antropologii UAM prof. Michał Buchowski i Instytutu Archeologii i Etnologii PAN prof. Andrzej Buko, a także ponad 100 gości z całego kra- ju, reprezentujących kilkadziesiąt instytutów i ośrodków naukowowo-badawczych z wszystkich uniwersytetów państwowych: Uniwersytetu Warszawskiego, Jagielloń- skiego, Łódzkiego, Szczecińskiego, Gdańskiego, Wrocławskiego, Śląskiego, Opolskie- go, im. Mikołaja Kopernika z Torunia, Marii Curie-Skłodowskiej z Lublina, jak rów- nież władze i delegacje oddziałów PAN z całej Polski i kilku towarzystw naukowych z PTSL na czele, a także z kilkunastu muzeów archeologiczno-etnograficznych, m.in. z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum w Szczecinie, Toru- niu, Łodzi, Krakowie, Śreniawie i Ciechanowicach. Środowisko polskich latynoamerykanistów reprezentowali, wraz ze współpra- cownikami, prof. M. Śniadecka-Kotarska – prezes PTSL, a zarazem kierownik Zakładu Studiów Latynoamerykańskich UŁ, prof. Mariusz Ziółkowski z Centrum Badań Preko- lumbijskich i Instytutu Archeologii/ Katedry Antropologii Historycznej UW, prof. UJ Andrzej Krzanowski z Katedry Ameryki Łacińskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Mirosława Czerny, prof. Maria Skoczek, dr hab. Bogumiła Lisocka-Jaegermann z WSRiG UW, prof. UW Anna Gruszczyńska-Ziółkowska z Instytutu Muzykologii UW, a także dr Mariusz Kairski z Uniwersytetu Gdańskiego, dr Francisco Rodriguez z CESLA UW oraz przedstawiciele „Artes Liberales” UW i Instytutu Studiów Iberyj-

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 163-167 163 NAUKA skich i Iberoamerykańskich UW, Iberystyki z UMCS i Uniwersytetu Wrocławskiego. W uroczystościach uczestniczyli współpracownicy z obu instytucji tj. z Instytutu Etno- logii i Antropologii Kulturowej UAM (EiAK) i Pracowni Etnologii Instytutu Archeo- logii i Etnologii PAN (PAiE), a także delegaci doktorantów i studentów oraz najbliższa rodzina; żona Mirosława (zarazem przez wiele lat także współpracownik IHKM PAN), syn Julian z żoną i przyjaciele. Po okolicznościowych przemówieniach władz uczelni i PAN oraz Komitetu Nauk Etnologicznych PAN, zarys drogi naukowej Jubilata przed- stawił prof. Ryszard Vorbrich. Następnie, w imieniu środowiska latynoamerykanistycz- nego, głos zabrał prof. M. Ziółkowski, a doktorantów – dr L. Kaczmarek, po czym po- nad godzinę trwało odczytywanie wybranych, nadesłanych życzeń. Największy aplauz i gromkie brawa zgromadzonych wywołały życzenia i prezent otrzymany z Uzbekistanu – ubiór starszyzny plemiennej, który Jubilat natychmiast przymierzył. Tę część uroczystości zakończyło wręczenie Jubilatowi przez prof. R. Vorbri- cha i dr A. Szymoszyn przygotowanego specjalnie tomu jubileuszowego pt. Ethnos et ponentia – Interdyscyplinarność w polskiej etnologii. Syntetyczne wystąpienie Jubilata odbyło się zgodnie z charakteryzująca Pana Profesora ciekawą, przejrzystą i klarowną konstrukcją, a także punktualnością. Niezwy- kle interesująco i skromnie scharakteryzował w nim swoją drogę do etnologii i najważ- niejsze kolejne zwroty w karierze naukowej, często przełomowe, a wynikające po czę- ści z przypadków losowych lub szczęśliwych zbiegów okoliczności. Prof. dr hab. Aleksander Posern-Zieliński to dziś jeden z najbardziej utytuło- wanych polskich naukowców i znany w świecie latynoamerykanista. Rozpoczął studia etnograficzne na UAM w 1960 roku. Interesował się wówczas Azją i Oceanią oraz reli- gioznawstwem. Pracę magisterską poświęcił tematowi łączącemu obszar pierwszych i następnych zainteresowań, a mianowicie, Powiązaniom kulturowym pomiędzy Oceanią a Ameryką prekolumbijską. Po ukończeniu studiów w 1966 roku rozpoczął pracę, naj- pierw w Katedrze Etnografii UAM, a następnie w Zakładzie Socjologii, gdzie zajmował się problemem mieszkańców polskich ziem północnych i zachodnich. W 1968 roku przeniósł się do Instytutu Historii Kultury Materialnej, przekształconego następnie w Instytut Archeologii i Etnologii PAN, prowadzonego przez lata przez prof. Marię Frankowską, którą zastąpił na kierowniczym stanowisku po jej odejściu na emeryturę i gdzie pracuje do dziś. Tam w 1973 roku obronił pracę doktorską pod tytułem Ruchy społeczno-religijne w indiańskiej Ameryce hiszpańskiej, której promotorem była oczy- wiście prof. M. Frankowska. Pracę habilitacyjną poświęcił tematowi: Etniczność a tradycja. Przemiany kul- tury Polonii amerykańskiej. Kolokwium odbyło się w 1983 roku, a tytuł profesora zwy- czajnego Jubilat uzyskał w 1992 roku. W 1993 roku dokonała się ważna zmiana w ży- ciu profesora – został wybrany na dyrektora Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturo-

164 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 163-167 Jubileusz prof. dr. hab. Aleksandra Posern-Zielińskiego NAUKA wej na UAM. Uniwersytet stał się odtąd jego pierwszym miejscem pracy. Stanowisko to piastował przez kolejnych 15 lat do 2009 roku. Profesor Posern-Zieliński od początku pracy w IHKM PAN prowadził badania dotyczące środowisk wielokulturowych, relacji społeczności etnicznych z grupami na- rodowymi w różnych kontekstach, najpierw Polski i Niemiec, potem Stanów Zjedno- czonych i Kanady, a następnie w kilku krajach Ameryki Łacińskiej. Pierwszy roczny pobyt w Stanach Zjednoczonych w 1974 roku na Uniwersytecie Minnesota w Minneapolis, jak i kolejne, zaowocowały studiami nad Polonią w tamtejszych wybra- nych środowiskach. Pierwszym wyjazdem terenowym w Andy była kilkumiesięczna wyprawa naukowa PAN i UW Andy 78 do Peru – interdyscyplinarna ogólnopolska wy- prawa z programem archeologiczno-etnologiczno-geograficznym. Tam profesor Posern- Zieliński podjął studia nad tubylczą ludnością wiejską zamieszkującą tereny górskie, które to badania kontynuuje do dziś, mimo że spectrum badanej problematyki rozsze- rzało się stopniowo. Kolejny etap systematycznych badań w Andach nastąpił po zmia- nach politycznych. Od 1994 roku profesor prowadzi badania w ramach grantów KBN, MNiSW w obrębie krajów andyjskich: Ekwadoru, Peru, Boliwii i Chile, a także w Mek- syku, zaś ostatnio – również i na Jamajce. W kręgu szerokich zainteresowań Profesora znajdują się: antropologia etnicz- ności i polityki, stosunków etnicznych, migracji, studia etnohistoryczne (związane z epoką kolonialną), dzieje etnologii i antropologii społeczno-kulturowej (polskiej, eu- ropejskiej, anglosaskiej i latynoamerykańskiej), etnoreligioznawstwo, teoria przemian społeczno-kulturowych, studia amerykanistyczne i latynoamerykanistyczne, związki in- terdyscyplinarne etnologii i archeologii. Profesor Posern-Zieliński prowadził i prowadzi badania nad etnicznością we współczesnym świecie, etnonacjonalizmem, sytuacją lud- ności tubylczej i mniejszości, transnacjonalizmem, a także polityką etniczną w perspek- tywie porównawczej, teoriami etniczności i ich transformacjami, oddziaływaniami glo- balizacji na ludy tubylcze, sytuacją ludności tubylczej regionu andyjskiego, problemami multi- i interkulturalizmu. Po badaniach w USA, Kanadzie i Niemczech, przez ostatnie dwadzieścia lat, prowadził systematyczne badania w krajach wyżej wymienionych, a także w Uzbekistanie. Jubilat jako jedyny przedstawiciel etnologii i antropologii kulturowej jest członkiem korespondentem Polskiej Akademii Nauk oraz Polskiej Akademii Umiejęt- ności. Od lat jest członkiem Komitetu Nauk Etnologicznych PAN, Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów oraz Zespołu do spraw Nagród Naukowych Prezesa Rady Ministrów. Przez szereg lat pracował też dla PAKA, był i jest ekspertem KBN, MNi- SW, NCN i FNP. Zasiada w kilkunastu gremiach wydawniczych, przez blisko 10 lat był redaktorem najstarszego polskiego hiszpańskojęzycznego periodyku Estudios Latino- americanos – wydawanego przez PTSL oraz czasopisma anglojęzycznego Ethnologia

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 163-167 165 NAUKA

Polona, wydawanego przez PAN. Uczestniczy w pracach wielu krajowych i międzyna- rodowych organizacji naukowych, pełniąc funkcję m.in. honorowego przewodniczącego Polsko-Amerykańskiego Towarzystwa Etnologicznego, przewodniczącego polskiego Komitetu Narodowego ds. Współpracy z Międzynarodową Unią Nauk Antropologicz- nych i Etnologicznych UIAES oraz członka polskiego Komitetu Narodowego ds. Współpracy z Międzynarodową Radą Unii Naukowych – agendą UNESCO. W roku 2000 pełnił zaszczytną funkcję wiceprezydenta 50. Międzynarodowe- go Kongresu Latynoamerykanistycznego w Warszawie, a na 53. Kongresie ICA w Meksyku w 2009 roku, jako pierwszy polski latynoamerykanista, został zaproszony do wygłoszenia wykładu plenarnego, który poświęcił prowadzonym wówczas badaniom nad Mapuchami w Chile w tych samych regionach, gdzie prowadził je ponad 100 lat wcześniej inny Polak – Ignacy Domeyko. Prof. Posern-Zieliński był stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej, American Council of Learned Societies, DAAD, Fundacji Fulbrighta, Consejo Superior de Inve- stigaciones Científicas, Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej oraz laureatem Nagrody Fun- dacji im. Stefana Batorego i Nagrody im. Floriana Znanieckiego. Wykładał gościnnie na kilkunastu uniwersytetach w krajach obu Ameryk (USA, Kanada, Meksyk, Ekwador, Boliwia, Peru, Chile), a także w Hiszpanii, Niemczech, Norwegii, Rosji i na Ukrainie. Kierował kilkudziesięcioma projektami badawczymi – kilkanaście z nich realizował ze- społowo i indywidualnie w Ameryce Łacińskiej. Nadal jest zaangażowany w realizację wielu przedsięwzięć naukowych. Prof. Posern-Zieliński jest autorem ponad 300 publikacji, w tym sześciu ksią- żek autorskich, dziewięciu – pod redakcją, ponad 100 artykułów w czasopismach na- ukowych i blisko 70 rozdziałów w pracach zbiorowych. Wypromował w czasie pracy w IEiAK UAM 11 doktorów i 123 magistrów. Wśród najważniejszych Jego publikacji wymienić należy:  Tradycja a etniczność. Przemiany kultury Polonii amerykańskiej, Wrocław, Ossolineum, 1982.  W krainie Inkarri, szkice etnologiczne o Peru, Wrocław, Ossolineum, 1985.  Etniczność. Kategorie, procesy etniczne, Poznań, Polskie Towarzystwo Przyja- ciół Nauk, 2005.  Między indygenizmem a indianizmem, Poznań, Wydawnictwo UAM, 2005.  Tolerancja i jej granice w relacjach międzykulturowych, red. A. Posern- Zieliński, Poznań, Wydawnictwo Poznańskie, 2004.  Etniczność a religia, red. A. Posern-Zieliński, Poznań, Wydawnictwo Poznań- skie, 2003.  Świat grup etnicznych, red. A. Posern-Zieliński, Poznań, Wydawnictwo Kur- pisz, 2002.

166 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 163-167 Jubileusz prof. dr. hab. Aleksandra Posern-Zielińskiego NAUKA

 Exploring Home, Neighbouring and Distant Cultures, red. A. Posern-Zieliński i L. Mróz, Warszawa, Wydawnictwo DiG, 2008.  „The State and the Indigenous Peoples in Latin America”, w: Sobre el estado de los estados latinoamericanos, Kraków, Andrzej Frycz Modrzewski Krakow University, 2009.

Profesor w IEiAK prowadził, między innymi, następujące wykłady: Antropo- logia etniczności i Etnologie krajów pozaeuropejskich, Ludy tubylcze wobec globaliza- cji, Mapa etniczna świata – Ameryka Północna i Południowa, Od indygenizmu do india- nizmu, Państwo a Indianie w Ameryce Łacińskiej, Wielokulturowość krajów Ameryki andyjskiej. Jubilat należy do autentycznych autorytetów nauki polskiej, bardzo szanowa- nych i lubianych, zarówno przez generację najstarszych latynoamerykanistów, jak i najmłodszą (których reprezentuje piszący te słowa), co potwierdza wysoka frekwencja i spectrum wiekowe uczestników uroczystości (od 22 do 88 lat), jak również fakt, że wielu początkujących polskich latynoamerykanistów, w ramach programu MOST, wy- bierało UAM tylko ze względu na możliwość uczestniczenia w wykładach Profesora.

Jędrzej KOTARSKI Instytut Studiów Międzynarodowych UŁ/ Polskie Towarzystwo Studiów Latynoamerykanistycznych

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 163-167 167 NAUKA

EUGENIUSZ GÓRSKI (1947-2013)

Wspaniale jest spotkać kogoś takiego jak On. Kiedy ponad ćwierć wieku temu zacząłem uczestniczyć w seminariach doktoranckich profesora Eugeniusza Górskiego w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, moje zawo- dowe życie zyskało nowy sens. Bardzo wiele Mu zawdzięczam. Był człowiekiem o rzadko spotykanej życzliwości, zawsze gotowym do udzielenia rady, pomocy i wspar- cia. Obdarzał nimi wszystkich z tak wielką wielkodusznością, że Jego słowa, którymi w opiniach, recenzjach, rekomendacjach, listach oceniał naszą pracę i starania, przyj- mowaliśmy z myślą, by choć w części na nie zasługiwać. Dzisiaj wiem, że to najmą- drzejszy, najbardziej ludzki sposób kształtowania innych, wzbudzania w nich wiary w siebie, tak potrzebnej do pokonywania trudności. Profesor w październiku 2013 roku nagle, mając zaledwie 66 lat, odszedł do Wieczności. Nie wierzyliśmy Mu, kiedy od pewnego czasu zapowiadał, że Jego życie niedługo się skończy. Pozostawił nas z dłu- giem wobec Niego, którego nie sposób spłacać inaczej niż przekazując innym życzli- wość i wielkoduszność, którymi nas przez lata obdarzał. Profesor Eugeniusz Górski był nie tylko wspaniałym, dobrym człowiekiem. Był także wybitnym uczonym, zajmującym się filozofią hiszpańską i latynoamerykań- ską, dobrze znanym także w Hiszpanii, w krajach Ameryki Łacińskiej i w Stanach Zjednoczonych, gdzie często przebywał, publikował, miał wielu przyjaciół, znajomych i współpracowników. Kiedy udajemy się tam na konferencje, kwerendy i staże, nie przybywamy jako zupełnie obcy, bo Jego nazwisko wystarcza za najlepszą rekomenda- cję, otwiera przed nami serca gospodarzy i liczne drzwi, które bez tego Jego udziału niekiedy trudno byłoby uchylić. Ten powszechny szacunek Profesor zyskał dzięki pre- kursorskim badaniom i publikacjom. Pierwszą wielką pracę o filozofii hiszpańskiej, za- tytułowaną Hiszpańska refleksja egzystencjalna. Studium filozofii i myśli politycznej Miguela de Unamuno, Profesor Eugeniusz Górski opublikował w 1979 roku, a następ- ną, José Ortega y Gasset i kryzys ideologii hiszpańskiej, trzy lata później. Te prace po- przedziły osiem następnych, napisanych po polsku, hiszpańsku i angielsku. Ostatnią książką Profesora, wydaną w bieżącym roku, była praca pt. Idea Europy i myśl współ- czesna w Hiszpanii. Był ponadto redaktorem licznych prac zbiorowych i numerów mo- nograficznych czasopism naukowych oraz autorem ponad 200 artykułów, rozpraw i przekładów. Wypromował dwóch doktorów, był recenzentem w ponad 30 przewodach doktorskich, habilitacyjnych oraz profesorskich. Publikacje Profesora zadziwiały świe- żością, ujawniały niezwykłą dociekliwość i niedoścignioną erudycję, z której obficie czerpał w imię obiektywizmu i spełnienia najwyższych standardów intelektualnej uczciwości. Ten styl pracy naukowej i warsztat doskonałego badacza jest trudny do wy-

168 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 168-169 NAUKA pracowania nawet przez tych uczonych, dla których hiszpańska i latynoamerykańska fi- lozofia są elementami ich rodzimej kultury. Dlatego też nawet Jego najwcześniejsze prace zachowują aktualność, wbrew upływowi czasu i nowszym badaniom w otwartym przez Niego obszarze polskiej nauki. Zasady i styl badań naukowych, jakie wypracował profesor Eugeniusz Górski, w środowisku badaczy zajmujących się podobną problema- tyką były i pozostaną wysoką normą postępowania naukowego. Bardzo nam brakuje Profesora, przyjaciela i prawego, życzliwego człowieka.

Dr hab. Mieczysław Jagłowski, prof. UWM Wydział Humanistyczny Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss.168-169 169 NAUKA

PROFESOR EUGENIUSZ GÓRSKI: WIELKI ZNAWCA MYŚLI LATYNOAMERYKAŃSKIEJ

Studia nad Ameryką Łacińską w Polsce coraz bardziej koncentrują się na dwóch obszarach badawczych: współczesnych procesach społeczno-politycznych i te- matach etnograficzno-archeologicznych. Myśl „naszoamerykańska” (jak by to określił Horacio Ceruti-Guldberg) wydaje się mało atrakcyjna, jako że nie jest ani medialna, ani też łatwa do zastosowania. Tym bardziej bolesna jest strata, jaką odczuła w ostatnim czasie polska i światowa latynoamerykanistka wraz ze śmiercią profesora Eugeniusza Górskiego. Profesor Górski zmarł niespodziewanie 5 października 2013 roku. Poświęcił swoje życie naukowe hiszpańskiej, hispanoamerykańskiej i latynoamerykańskiej myśli filozoficznej. Badał historiografię idei, a w ostatnim okresie zajmował się studiami po- równawczymi i współczesną filozofią polityczną. Był wieloletnim pracownikiem Polskiej Akademii Nauk i współpracownikiem Uniwersytetu Warszawskiego, w tym naszego Centrum Studiów Latynoamerykańskich. Był również stałym współpracownikiem wielu instytucji krajowych i zagra- nicznych: Consejo Superior de Investigaciones Científicas (Madryt); Universidad de Sa- lamanca; Fundación para el Estudio del Pensamiento Argentino e Iberoamericano (Bu- enos Aires); Instytutów Filozofii, Literatury Światowej i Ameryki Łacińskiej Rosyjskiej Akademii Nauk; Instytutu Filozofii Kubańskiej Akademii Nauk; Instytutu Cervantesa w Warszawie; The Central European University (Budapeszt); Oxford University; New School for Social Research (Nowy Jork); Cornell University (Ithaca, NY) oraz The Ca- tholic University of America. Owocem jego pracy są liczne publikacje a wśród najważniejszych znajdują się:  Idea Europy i myśl współczesna w Hiszpanii, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR.  Rozważania o społeczeństwie obywatelskim i inne studia z historii idei, Wyd. IFiS PAN.  O demokracji w Hiszpanii (1975-1995), Wyd. IFiS PAN.  Dependencia y originalidad de la filosofía en Latinoamérica y en la Europa del Es- te, México, UNAM.  Rewolucja i tradycja. Szkice o kubańskiej myśli filozoficzno-społecznej, Wydawnic- two Filii UW.  José Ortega y Gasset i kryzys ideologii hiszpańskiej, Wydawnictwo Ossolineum.

170 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 170-171 NAUKA

Dochował się wybitnych następców, wśród nich dr. Janusza Wojcieszaka, któ- rego śmierć w październiku 2012 roku, zaskoczyła boleśnie profesora Górskiego i nas wszystkich. Janusz, wykładowca, tłumacz, nie tylko uczeń, ale przede wszystkim współpracownik Profesora, od połowy lat osiemdziesiątych zajmował się badaniami nad historią latynoamerykańskiej myśli filozoficznej XIX i XX wieku oraz jej propagowa- niem w Polsce. W 2010 roku owocem ich współpracy była „Filozofia naszoamerykań- ska”, kolejna pozycja z serii „Idee i Ludzie” wydana w CESLA, będąca zbiorem wy- branych tekstów latynoamerykańskiego filozofa Horacio Cerutti-Guldberga. Mimo że niedawno przeszedł na emeryturę, kolejne lata profesor Górski chciał poświęcić pracy dydaktycznej. Jak sam mówił w jednej z ostatnich rozmów z nim prze- prowadzonych „znajdę w końcu czas, aby móc przekazać moją wiedzę i doświadczenie kolejnemu pokoleniu studentów”, dlatego w październiku podjął pracę dydaktyczną w Instytucie Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich – jak się okazało tuż przed śmiercią. Niestety, nie będziemy mieli już okazji filozofowania z nim.

Dr Katarzyna Dembicz CESLA UW

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 170-171 171 NAUKA

ŻYCIORYS I PEŁNA BIBLIOGRAFIA PROFESORA EUGENIUSZA GÓRSKIEGO

Wykształcenie, stopnie i tytuły naukowe 1965-1971 – studia filozoficzne i lingwistyczne (WSJO przy Wydziale Filologii Obcych UW – język angielski i hiszpański) na Uniwersytecie Warszawskim. 1970 / 1971 – staż asystencki w Instytucie Filozofii UW. 1971-1974 – studia doktoranckie w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. 1975 – obrona doktoratu w IFiS PAN. 1981 – kolokwium habilitacyjne w IFiS PAN. 1992 – tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych.

Zatrudnienie Począwszy od 1 października 1974 roku do 30 września 2012 roku – podsta- wowe zatrudnienie w IFiS PAN, kolejno na stanowiskach asystenta, adiunkta, docenta, profesora nadzwyczajnego, profesora zwyczajnego oraz kierownika Zakładu Filozofii Nowożytnej i Współczesnej (w latach 2010-2013); tamże w latach 1985-1995 – prowa- dzenie ogólnopolskiego seminarium na temat współczesnej myśli hiszpańskiej i latyno- amerykańskiej. Dodatkowe, zwykle cząstkowe zatrudnienia lub wykłady zlecone: w Katedrze Iberystyki UW w latach siedemdziesiątych XX wieku – wykłady z filozofii i historii idei w Hiszpanii; w CESLA UW – wykłady z porównawczej historii idei w Ameryce Łacińskiej i Europie Wschodniej w latach dziewięćdziesiątych; w filii UW w Białym- stoku – pół etatu w latach 1982-1991; wykłady w Wyższej Szkole Handlu i Prawa w Warszawie (Uczelnia Łazarskiego) w latach 1996-2003; ostatnio, od 1 X 2004 do 15 XI 2012 – zatrudnienie w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Jana Kochanowskie- go w Kielcach na stanowisku profesora zwyczajnego i kierownika Zakładu Myśli Poli- tycznej. W listopadzie 2012 roku profesor Górski przeszedł na emeryturę i ponownie został zatrudniony na stanowisku profesora zwyczajnego w IFiS PAN do października 2013 roku. Od października 2013 roku był zatrudniony w Instytucie Studiów Iberyj- skich i Iberoamerykańskich UW.

172 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 NAUKA

Stypendia i współpraca zagraniczna Instytut Filozofii Rady Wyższej Badań Naukowych (CSIC) w Madrycie (od- powiednik IFiS PAN) – wieloletnia współpraca począwszy od 1977 roku, Uniwersytet w Salamance, Universidad Complutense de Madrid, Universidad Autónoma de Madrid, UNED w Madrycie, UNAM w Meksyku, École des Hautes Études en Sciences Sociales w Paryżu, Université de Toulouse-Le Mirail, Rosyjska Akademia Nauk (Instytuty Filo- zofii, Ameryki Łacińskiej i Literatury Światowej), Instituto de Filosofia de la Academia de Ciencias de Cuba, Instytut Filozofii Akademii Nauk NRD, University College of North Wales w Bangor, Oxford University, Harvard University, Cornell University, New School for Social Research w Nowym Jorku, The Catholic University of America w Waszyngtonie jako Visitng Research Professor w 2006. Referaty i wykłady wygłaszane m. in. w: Aachen (Niemcy), Alcalá de Hena- res (Hiszpania), Bratysława, Budapeszt, Buenos Aires, Burlington i Ithaca (USA), Ha- wana, Lugo (Galicia), Madryt, Montevideo, Salamanka, Santiago de Chile, Waszyng- ton. Granty i odznaczenia: The Central European University Grant i Open Society Institute – HESP (Fundacja Sorosa) w latach 1991-1994; NATO Democratic Institutions Fellowship (Bruksela, 1994-1997), Medal Uniwersytetu Palermo (Buenos Aires !992), Złoty Krzyż Zasługi (od Prezydenta RP, 2011), Grant z Narodowego Centrum Nauki (Kraków, 2011).

Udział w komitetach i radach redakcyjnych czasopism i serii wydawniczych Archiwum Historii Filozofii i Myśli Społecznej (Warszawa); Dialogue and Universalism (Warszawa); Ameryka Łacińska. Kwartalnik Analityczno-Informacyjny (Warszawa); Studia Filozoficzne (Warszawa); Estudios Hispánicos (Wrocław); Revista de Hispanismo Filosófico (Madryt); Concordia. Internationale Zeitschrift für Philo- sophie. Revista Internacional de Filosofía (Aachen); Seria: The Peculiarity of Man (Kielce); członek międzynarodowego jury w Centro de Educación, Ciencia y Sociedad (Buenos Aires).

Książki autorskie i redagowane prace zbiorowe (1979) Hiszpańska refleksja egzystencjalna. Studium filozofii i myśli politycznej Miguela de Unamuno (rozprawa doktorska), Wrocław, Ossolineum, ss. 253. (1982) José Ortega y Gasset i kryzys ideologii hiszpańskiej (rozprawa habilitacyjna), Wrocław, Ossolineum, ss. 267. (1982) Problemy człowieka we współczesnej myśli hiszpańskiej, praca zbiorowa pod redakcją E. Górskiego, Kraków, Wydawnictwo Literackie, ss. 299.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 173 NAUKA

(1987) „W kręgu filozofii latynoamerykańskiej”, Studia Filozoficzne, numer specjalny (12) pod redakcją naukową E. Górskiego, Warszawa, PWN, ss. 207. (1988) Filozofia marksistowska w Hiszpanii, pod redakcją naukową E. Górskiego, Warszawa, Wydawnictwo “Książka i Wiedza”, ss. 206. (1991) Rewolucja i tradycja. Szkice o kubańskiej myśli filozoficzno-społecznej, Białys- tok, Wydawnictwo Filii UW, ss. 294. (1992) 500th Anniversary of Columbus’ Voyage: Europe and the Americas in the Perspective of Universalism, edited by E.Górski, Warsaw University, numer specjalny 1(5) “Dialogue and Humanism”, ss.167. (1994) Dependencia y originalidad de la filosofía en Latinoamérica y en la Europa del Este, México, UNAM, ss. 199; także on-line w Google Book Search. (1997) O demokracji w Hiszpanii (1975-1995), Warszawa, Wyd. IFiS PAN, ss. 136. (2001) Latin America and East Central Europe. Studies in the History of Ideas / América Latina y Europa Centro-Oriental. Estudios sobre la historia de ideas, Warszawa, CESLA UW, ss. 80. (2003) Rozważania o społeczeństwie obywatelskim i inne studia z historii idei, Warszawa, Wyd. IFiS PAN, ss. 264. (2007) Universalism in Polish Thought, A Special Issue of Dialogue and Universalism (No. 3-4), edited by E. Górski, and published by SEC and DIALOG, Warszawa, ss. 160. (2007) Civil Society, Pluralism and Universalism, Washington D.C., The Council for Research in Values and Philosophy, 2007, ss. 266; on-line: http://www.crvp.org/- pubs.htm. (2009) Spain, Poland and Europe, edited by E. Górski, numer specjalny (6-7) Dialogue and Universalism, published by POLISH SEC and DIALOG, Warsaw, ss. 168. (2013) Idea Europy i myśl współczesna w Hiszpanii, SCHOLAR Warszawa, ss. 252. Artykuły i rozprawy naukowe 1972 1. „Carlos Vaz Ferreira i myśl filozoficzna Ameryki Łacińskiej”, Studia Filozoficzne, nr 11-12, ss. 57-68. 2. „Carlos Vaz Ferreira”, w: Rocznice kulturalne uchwalone przez Światową Radę Pokoju na rok 1972, Warszawa, Wyd. OKP, ss. 35-39. 3. „O filozofii w Ameryce Łacińskiej”, Studia Filozoficzne, nr 11-12, ss. 227-232. 1975 4. „Koncepcja człowieka w filozofii Miguela de Unamuno”, Studia Filozoficzne, nr 9, ss. 125-139.

174 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 NAUKA

1976 5. „Problem Don Kichota w Hiszpanii XX wieku”, Człowiek i Światopogląd, nr 1, ss. 89-105. 6. „Kultura hiszpańska w refleksji Miguela de Unamuno”, Kultura i Społeczeństwo, nr 3, ss. 253-261. 1979 7. „Kryzys chrześcijaństwa w ujęciu Miguela de Unamuno”, Humanitas, t. II, ss. 111- 123. 1981 8. „Meksykański przegląd filozoficzny”, Studia Filozoficzne, nr 6, ss. 161-164. 1982 9. „Człowiek w filozofii Unamuna i Ortegi y Gasseta”, w: Problemy człowieka we współczesnej myśli hiszpańskiej, red. E. Górski, Kraków 1992, ss. 63-106. 1983 10. „Hiszpańskie rozważania o kryzysie”, Człowiek i Światopogląd, nr 9, ss. 84-97. 11. „Eurokomunizm i socjalizm w Hiszpanii”, Zdanie, nr 2, ss. 56-58. 1984 12. „Komuniści i katolicy w pofrankistowskiej Hiszpanii”, Człowiek i Światopogląd, nr 3, ss. 116-120. 13. „Problemy myśli marksistowskiej w Hiszpanii”, Humanitas, t. IX, ss. 83-102. 1985 14. „Marksizm i antropologia dialektyczna w Hiszpanii”, Panta rei, t. I, ss. 163-177. 1986 15. „Filozofia marksistowska w Ameryce Łacińskiej (Problemy badań i rozwoju w wy- branych krajach) ”, Myśl Marksistowska, nr 2, ss. 151-167. 1987 16. „Kategoria społeczeństwa obywatelskiego u Gramsciego i jej recepcja”, Studia Filozoficzne, nr 9, ss. 97-110. 17. „Teoria zależności i socjologia latynoamerykańska”, Studia Socjologiczne, nr 1, ss. 187-206. 18. „Powstanie i ewolucja myśli marksistowskiej w Ameryce Łacińskiej”, Studia Filozoficzne, nr 12, ss. 59-75. 1988 19. „El pensamiento español en Polonia (I)”, w: Actas del V Seminario de Historia de la Filosofía española, Antonio Heredia Soriano (ed.), Salamanca, ss. 283-309.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 175 NAUKA

20. „Filozofia latynoamerykańska i teologia wyzwolenia”, w: Teologia wyzwolenia, redakcja naukowa W. Mysłek, M. Nowaczyk, Warszawa, ss. 43-76. 21. „Marksizm na Kubie a doświadczenia rewolucji w Ameryce Łacińskiej”, Myśl Marksistowska, nr 1, ss. 122-138. 22. „Wstęp”, w: Filozofia marksistowska w Hiszpanii, Warszawa, ss. 5-52. 1989 23. „Myśl marksistowska w Hiszpanii w okresie II Republiki”, w: Hiszpania II Republi- ki. Polityka i literatura, P. Sawicki (red.), Wrocław, ss. 33-40. 24. „Latynoamerykańska myśl filozoficzna i społeczna z perspektywy wschodnioeuro- pejskiej”, Studia Filozoficzne, nr 10, ss. 71-90. 1990 25. „Poglądy filozoficzne José Carlosa Mariátegui”, Studia Filozoficzne, nr 4, ss. 71-79. 1991 26. „Apunte sobre el conocimiento de Ramón Llull en Polonia”, Studia Lulliana, Palma de Mallorca, nr 84, ss. 41-52. 27. „Przewodniczek po demokracji”, Krytyka. Kwartalnik Polityczny, nr 37, ss. 47-50. 28. „Report on the International Conference: Polishness, Europeanness, Universalism: The Constitution as a Blueprint for Social Order and the Meaning of History”, Dialogue and Humanism, nr 3-4, ss. 113-123 (współautor: A. Miś). 1992 29. „Philosophy and Society in East European and Latin American Thought. Preliminary Remarks”, Estudios Latinoamericanos, Warszawa, t. 14, I parte, ss. 309- 321. 30. „La recepción en Polonia del pensamiento español de la Contrarreforma y del Barroco”, w: Exilios Filosóficos de España. Actas del VII Seminario de Historia de la Filosofía Española e Iberoamericana, Antonio Heredia Soriano (ed.), Salamanca, ss. 269-286. 31. „El pensamiento filosófico y social latinoamericano desde la perspectiva europea oriental”, Estudios Latinoamericanos, Wrocław, t. 15, ss. 243-266. 32. „Idea społeczeństwa obywatelskiego w tradycji rosyjsko-radzieckiej”, Pogranicze. Studia Społeczne, Białystok, t. I, ss. 171-185. 33. „Uwagi o europejskości w kontekście polskim i globalnym”, w: Dylematy europejskiej tożsamości, red. E. Skotnicka-Illasiewicz, Studia. Fundacja “Polska w Eu- ropie”, Warszawa, ss. 27-32. 34. „Bemerkungen über das europäische Wesen im polnischen und im globalen Kontext”, w: Dilemmata der Europäischen Identität, Studien der Stiftung “Polen in Eu- ropa”, Warszawa, ss. 34-40.

176 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 NAUKA

35. „The Idea of Unity of Europe and the Idea of Unity of the Americas”, Dialogue and Humanism, nr 1, ss. 43-56. 36. „El pensamiento filosófico en la Europa del Este y en Iberoamérica”, Boletín de Filosofía de la Fundación para el Estudio del Pensamiento Argentino e Iberoameri- cano, Buenos Aires, nr 24, ss. 21-29. 1993 37. „Filosofía y sociedad en el pensamiento europeo oriental y latinoamericano”, Cuadernos Americanos, México, nr 41, ss. 76-92. 1995 38. „Pensamiento latinoamericano – pensamiento centroeuropeo”, w: Memorias del VI Congreso de la FIEALC, Foro 3, comp. J. Wojcieszak, Warszawa, CESLA, ss. 56-58. 39. „Światopogląd José Martiego”, Ameryka Łacińska. Kwartalnik Informacyjno-Anali- tyczny, nr 3, ss. 60-62. 40. „Filozofia w kręgu kultur słowiańskich a filozofia latynoamerykańska”, w: Filozofia i religia w kulturze narodów słowiańskich, T. Chrobak, Z. Stachowski (red.), Wydaw- nictwo WSP, Rzeszów, ss. 9-23. 41. „Z dziejów hiszpańskiej myśli liberalnej”, w: Studia nad liberalizmem, R. Skarzyński (red.), Warszawa, Wyd. ISP PAN, ss. 47-75. 1996 42. „La sociedad civil en Polonia”, Isegoría. Revista de Filosofía Moral y Política, Madrid, nr 13, ss. 154-160, także on-line. 43. „Slavophilism and Indigenismo”, w: III Congreso Latinoamericano de la Universidad de Varsovia. Memorias, t. 1, Warszawa, Ediciones CESLA, ss. 391-400. 44. „La difusión de la obra de José Ortega y Gasset en Polonia”, w: Ideologías y poder. Aproximaciones a las literaturas hispánicas en los tiempos de crisis. “Estudios His- pánicos”, T. V, Edición a cargo de P. Sawicki y B. Baczyńska, Wydawnictwo Uniwer- sytetu Wrocławskiego, Wrocław 1996, ss. 197-214. 45. „Algunos aspectos del pensamiento de la Europa del Este e Iberoamérica”, w: Europa del Centro y del Este y el mundo hispánico. Simposio internacional de hispanistas, Cracovia, 26-28 de octubre de 1995, Edición: Ana I. Blanco Picado, Teresa Eminowicz, Oficyna Wydawnicza Abrys, Kraków, ss. 99-103. 1997 46. „Przegląd hiszpański. Kryzys socjaldemokracji”, Przegląd Polityczny, nr 33/34, ss. 146-150. 47. „Tipos del occidentalismo en Europa Central y Oriental y en América Latina”, w: Diálogo interregional entre Europa Centro-Oriental y América Latina. Memorias, editor: A. Dembicz, CESLA, Warszawa, ss. 47-56.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 177 NAUKA

48. „Übergänge zur Demokratie: Spanien und Polen im Vergleich”, WeltTrends. Zeitschrift für internationale Politik und vergleichende Studien, Potsdam, nr 17, ss. 139- 151. 49. „Ukarani «zbawcy». Dlaczego hiszpańscy socjaliści musieli oddać władzę”, Gazeta Wyborcza, 22-23 lutego, ss. 16-18. 1998 50. „Filosofía española en Polonia”, Cuenta y Razón, Madrid, nr 107, julio-agosto, ss. 13-16. 51. „The Idea of Civil Society in Russia”, Dialogue and Universalism, nr 7-8, ss. 183- 193. 52. „Mística española en Polonia”, Cuenta y Razón, Madrid, nr 108, octubre-noviembre, ss. 22-26. 1999 53. „Problems of Democratic Transition and Consolidation: Spain and Poland”, Dialogue and Universalism, nr 1-2, ss. 103-116. 54. „Relaciones hispano-polacas”, Cuenta y Razón, Madrid, nr 111, mayo-junio, ss. 99- 103, także on-line. 55. „Eastern Europe and Latin America in a Comparative and Universalist Perspective”, Dialogue and Universalism, nr 5-6, ss. 143-164. 56. „Odmiany okcydentalizmu w Europie Środkowej i Wschodniej”, w: Koncepcje integracyjne w myśli narodów słowiańskich, pod redakcją naukową Z. Stachowskiego, Warszawa-Tyczyn, ss. 56-67. 2000 57. „La guerra civil española, vista desde Polonia”, Sistema. Revista de Ciencias Sociales, Madrid, nr 154, enero, ss. 107-112. 58. „Poglądy społeczno-ekonomiczne Jana Pawła II”, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. Ryszarda Łazarskiego w Warszawie. Seria Prawo, zeszyt 4, ss. 24- 48. 59. „Eslavofilia, eurasianismo e indigenismo. Ideologías nacionalistas en Rusia y en América Latina”, Itinerarios, UW, nr 3/2, ss. 247-258. 2001 60. „La idea del universalismo en Polonia y en las Américas”, Itinerarios, UW, nr 4, ss. 99-114. 61. „Idea uniwersalizmu w Polsce i w obu Amerykach”, w: Filozofia – dialog – uniwersalizm. Księga dedykowana Profesorowi Januszowi Kuczyńskiemu, pod redakcją J. Krakowiaka, W. Lorenca, A. Misia, Warszawa, ss. 191-211.

178 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 NAUKA

62. „Proyecciones polacas, w: Arturo Ardao y Arturo Andrés Roig. Filósofos de la autenticidad. En homenaje, Hugo E. Biagini, Raúl Fornet-Betancourt (editores), Wissenschaftsverlag Mainz, Aachen, ss. 41-45, także on-line. 63. „The Idea of Universalism in Poland and Both Americas”, Dialogue and Universa- lism, nr 11-12, ss. 51-74. 64. „Poglądy społeczno-filozoficzne José Carlosa Mariátegui”, Archiwum Historii Filo- zofii i Myśli Społecznej, vol. 46, ss. 141-165. 2002 65. „From «Socialist» to Postmodern Pluralism in Poland”, East European Politics and Societies, University of California Press, Vol. 16, No. 1, ss. 249-277. 66. „Conservative-Liberal Socialism: The Social-Economic Views of John Paul II”, Dialogue and Universalism, no. 6-7, ss. 31-44. 67. „Demokracja i postmodernizm w Hiszpanii”, Wszechnica Polska. Kwartalnik Naukowy, nr 1, ss. 73-84. 68. „Eslavofilia, Eurasia e Indigenismo (ideologías nacionalistas en Rusia y América Latina)”, Con-Ciencia Política, Veracruz, nr 2, ss. 199-210); także on-line na stronie http://portal.veracruz.gob.mx. 2003 69. „El pensamiento de Fernando Savater en Polonia”, w: España en Europa. Historia, contactos, viajes. „Estudios Hispánicos”, XI, P. Sawicki (ed.), Wydawnictwo Uniwer- sytetu Wrocławskiego, Wrocław, ss. 187-191. 2004 70. „España y Polonia: sus identidades democráticas”, w: Identidades: Etnias, Culturas, Naciones, Estudios, coordinados por M. Nalewajko, Instituto de Estudios Ibéricos e Ibe- roamericanos, Universidad de Varsovia, ss. 51-65. 2005 71. „Społeczeństwo obywatelskie”, Dziś. Przegląd Społeczny, nr 11, ss. 89-96. 2006 72. „Fernando Savater i myśl hiszpańska przełomu XX i XXI wieku”, w: Z myśli hiszpańskiej i iberoamerykańskiej. Filozofia – literatura – mistyka, pod redakcją M. Jagłowskiego i D. Sepczyńskiej, Olsztyn, ss. 31-49. 73. „Filozofia i etyka w twórczości Fernando Savatera”, w: Wyjaśniać i rozumieć. Księga dedykowana Profesorowi Zbigniewowi Kuderowiczowi, red. M. Kowalska, Białystok, ss. 377-388. 74. „Z zagadnień myśli społecznej międzywojnia i doby Powstania”, w: Tragizm i sens Powstania Warszawskiego, praca zbiorowa pod red. Janusza Kuczyńskiego oraz Józefa L. Krakowiaka, Warszawa, ss. 261-272.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 179 NAUKA

75. „John Paul II’s Idea of Universalism”, Dialogue and Universalism, no. 11-12, ss. 7- 34. 2007 76. „Uniwersalizm Jana Pawła II”, w: Wokół humanistycznych wartości, red. T. Daszkiewicz, P. Czarnecki, Wyd. WSFiZ, Warszawa 2007, ss. 69-95. 77. „Globalization, Universalism and Changes in the World-System”, Dialogue and Universalism, no. 3-4, ss. 85-102. 2008 78. „Globalizacja, uniwersalizm i przemiany systemu światowego”, w: Jedność i różno- rodność – wyzwanie globalizacji, red. R. Stefański, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń – Kielce, ss. 117-137. 79. „Hiszpania a Europa jako problem”, Archiwum Historii Filozofii i Myśli Społecznej, t. 53, ss. 219-239. 2009 80. „Europa w historii i świadomości hiszpańskiej”, w: Europa homogeniczna czy komplementarna – recepta na zjednoczenie, R. Stefański, A. Zamojski (red.), Toruń – Kielce, ss. 56-80. 81. „Dyskusja o wychowaniu obywatelskim w Hiszpanii”, w: Szkoły – nauczyciele – uczniowie. Dyskusja o programie, metodzie, uczeniu się w Europie, red. T. Gumuła, T. Dyrda, Kielce – Radom 2009, ss. 395-405. 82. „El tema de Europa en las transiciones polaca y española”, w: Transición en retrospectiva. Los casos de Polonia y España, Warszawa – Toledo, ss. 15-27. 83. „Hiszpania a Europa jako problem (Od pokolenia 98 do zmierzchu frankizmu)”, Archiwum Historii Filozofii i Myśli Społecznej, t. 54, ss. 139-162. 84. „Europe in Spanish History and Thought”, Dialogue and Universalism, No. 6-7, ss. 21-40. 2010 85. „Refleksja nad Europą w Polsce i w Hiszpanii od czasu przejścia do demokracji”, w: Młode demokracje. 20 lat transformacji systemowej w Europie Środkowej 1989-2009, red. W. Saletra, J. Jarosiński, Kielce, ss. 33-44. 86. „Globalization, Universalism and Changes in the World-System”, w: Philosophy in Times of Social Crisis: Integrity and Dialogue. Essays in Honor of George F. McLean, edited by Plamen Makariev, Andrew Blasco, Dariusz Dobrzanski, Minerva Publishing House, Sofia, ss. 138-154. 87. „Globalizacja i uniwersalizm z perspektywy Ameryki Łacińskiej i Europy Wschodniej”, Zdanie, Kraków, nr 3-4, ss. 25-31. 88. „Demokratyczna Hiszpania w Europie”, Studia Europejskie, nr 2 (54), ss. 63-88.

180 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 NAUKA

89. „Przemiany demokratyczne i europeizacja Hiszpanii”, Przegląd Politologiczny, Poznań, nr 1, ss. 55-71. 90. „Globalización y universalismo desde la perspectiva de América Latina y Europa del Este”, w: América Latina. Dos siglos de independencia. Instituto de Estudios Ibéricos e Iberoamericanos de la Universidad de Varsovia, UNED Centro Asociado de Segovia, Warszawa, ss. 195-207. 91. „Globalization and Universalism from the Perspective of Latin America and Eastern Europe”, Dialogue and Universalism, No. 9-10/2010, ss. 15-28. 2011 92. „Nowe myślenie po hiszpańsku jako wyzwanie iberoamerykańskiej wspólnoty narodów” (Wykład wygłoszony 5 października 2011 r. w CESLA UW na inauguracji nowego roku akademickiego), Ameryka Łacińska. Kwartalnik Analityczno-Informacyjny , nr 3-4 (73-74), ss. 3-11. 93. „Horacio Cerutti Guldberg i problemy filozofii latynoamerykańskiej”, w: Horacio Cerutti Guldberg, Filozofia naszoamerykańska, przełożył J. Wojcieszak, CESLA UW, Warszawa, ss. 29-41. 94. „Horacio Cerutti Guldberg y el problema de la filosofía latinoamericana”, w: Horacio Cerutti Guldberg, Filosofia nuestroamericana, traducción de F. J. Rodríguez Abraham, CESLA, Universidad de Varsovia, ss. 69-91. 95. „Polska i Hiszpania w integrującej się Europie w perspektywie historycznej i filozo- ficznej”, w: Polska i Hiszpania w Unii Europejskiej: doświadczenia i perspektywy, UW, praca zbiorowa pod red. A. Sroki (w druku). 96. „Filozofia, demokracja i ponowoczesność w dzisiejszej Hiszpanii”, Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska, Sectio I Philosophia – Sociologia”, vol. XXXVI, 1, ss. 141-170. 97. „Democratic Spain and the Ibero-American Community of Nations”, Dialogue and Universalism, vol. XXI, No. 2, ss. 93-114. 98. „Hiszpania w Europie, w Iberoamerykańskiej Wspólnocie Narodów i we współczes- nym świecie”, w: Państwo i prawo wobec współczesnych wyzwań. Integracja europejs- ka i stosunki międzynarodowe. Księga jubileuszowa Profesora Jerzego Jaskierni, redak- cja naukowa Ryszard M. Czarny i Kamil Spryszak Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, ss. 728-759. 99. „Idee filozoficzne i polityczne w kręgu szkoły madryckiej”, w: Fundamentalne kategorie ludzkiego poznania, red. R. Stefański, Toruń (w druku). 100. „España democrática y la Comunidad Iberoamericana”, w: Pensamiento filosófico y político del CESLA, red. R. Paradowski, Warszawa, CESLA UW.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 172-181 181 P OLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA

WZAJEMNE KONTAKTY KULTURALNE POLSKA – ŚWIAT IBEROAMERYKA ŃSKI

MUZYKA – TANIEC

■ W dniach 15-22 lipca 2013 roku miała miejsce 22. edycja festiwalu Warsaw Sum- mer Jazz Days. W programie imprezy znalazła si ę ameryka ńska awangarda, kosmiczny pop i flamenco. W śród gwiazd światowego jazzu wyst ąpił m.in. Antonio Sánchez – meksyka ński perkusista młodego pokolenia, o którym „New York Times” napisał, że to „as polirytmii, czuły na subtelne zmiany nastroju”. Antonio był trzykrotnym laureatem nagrody Grammy. Natomiast flamenco reprezentował światowej sławy hiszpa ński gita- rzysta Paco de Lucía, który wyst ąpił w warszawskiej Sali Kongresowej wzbudzaj ąc prawdziwy entuzjazm u publiczno ści. Artysta ten jest jednym z najciekawszych gitarzy- stów naszych czasów, potrafi przekracza ć granice gatunków i zabiera słuchaczy do świata klasyki, jazzu, a nawet popu i rocka. Jest jednym z tych, którzy rozpocz ęli nowy rozdział w historii muzyki gitarowej. Urodził si ę w 1947 roku w Algeciras w południo- wej Hiszpanii. Jego ojciec Antonio, który był wybitnym gitarzyst ą, podarował chłopcu pierwsz ą gitar ę, kiedy ten miał pi ęć lat. Był jego nauczycielem i dbał o wykształcenie muzyczne chłopca. Przez lata błyskotliwej kariery Paco de Lucia nagrał 25 płyt, otrzy- mał setki nagród, wprowadził do muzyki wiele innowacji, co sprawiło, że zyskał świa- tow ą sław ę.

■ Pianistki Maria João Pires z Portugalii i Martha Argerich z Argentyny były dwiema gwiazdami tegorocznego Mi ędzynarodowego Festiwalu „Chopin i jego Europa” (15 sierpnia – 1 wrze śnia 2013 roku). Maria João Pires to znakomita, subtelna w swoich interpretacjach artystka. Wyst ąpiła z dwoma koncertami: pierwszy raz w koncercie kameralnym zagranym w duecie z wiolonczelist ą brazylijskim Antonio Menesesem (jednym z członków legen- darnego tria Beaux Arts), za ś drugi koncert dzieliła z 18-letnim Janem Lisieckim – obiecuj ącym pianist ą polsko-kanadyjskim. Maria João Pires wykonała IV koncert G-dur Beethovena, za ś Jan Lisiecki – III koncert c-moll tego ż kompozytora. Martha Argerich zaprezentowała si ę porywaj ąco w III koncercie fortepianowym Sergiusza Prokofiewa. Jej przyjaciel i partner artystyczny, brazylijski pianista Nelson Freire wyst ąpił w drugiej cz ęś ci koncertu z utworami Chopina. W Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie odbył si ę pokaz filmu „Bloody Daughter” zrealizowany przez córk ę Marthy – Stephanie Argerich, która opowiada

182 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 POLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA w nim o swoich relacjach z matk ą i przedstawia problemy wynikaj ące z tego, że Martha – artystka łączyła aktywne życie zawodowe z obowi ązkami macierzy ńskimi. Nowo ści ą w programie tegorocznego festiwalu „Chopin i jego Europa” był wyst ęp dobrze znanego polskiej publiczno ści artysty z Argentyny Nelsona Goernera, który z grup ą czterech polskich muzyków wykonał kwintet na fortepian z towarzysze- niem skrzypiec, altówki, wiolonczeli i kontrabasu kompozytora Józefa Nowakowskiego (1800-1865). Był to starszy o 10 lat przyjaciel Chopina ze Szkoły Głównej Muzyki, któ- ra działała w Warszawie w dawnym klasztorze Bernardynek na Krakowskim Przedmie- ściu. Nowakowski cz ęsto przebywał w Pary żu, ale na stałe pozostał w Polsce jako pro- fesor Instytutu Muzyki. Był w stałej ł ączno ści korespondencyjnej z Chopinem i wyko- nywał w Warszawie jego utwory.

■ W dniach 21-25 sierpnia 2013 roku w Płocku miał miejsce Nadwi śla ński Festiwal Folkloru „Vistula Folk Festival”, w którym wzi ęły udział zespoły z sze ściu krajów: z Polski, Słowacji, Białorusi, Rumunii, Meksyku oraz Indonezji.

■ 14 wrze śnia 2013 roku w sali Zamku Królewskiego w Warszawie wyst ąpiła z reci- talem śpiewaczka z Peru Priscilla Navarro. Koncert zorganizowano w ramach cyklu „10-lecie koncertów na Zamku”. Patronem koncertu była Ambasada Peru w Polsce.

■ W dniach od 20 do 28 wrze śnia 2013 roku odbył si ę w Warszawie kolejny 56. Mi ę- dzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesie ń. W programie tej pre- sti żowej imprezy znalazła si ę tym razem muzyka współczesna z krajów Półwyspu Ibe- ryjskiego. 21 wrze śnia wykonano „Libro de las estancias” Hiszpana Josego M. Sanche- za-Verdu. Jest to dzieło wokalne, instrumentalne, elektroniczne, świetlne i przestrzenne, przeznaczone na kontratenor (Carlos Mena) i głos arabski (Marcel Peres), dwa chóry i grupy instrumentów, w tym wynaleziony przez kompozytora instrument o nazwie au- rophon (gongi i tam-tamy z umieszczonymi w pobli żu gło śnikami pobudzaj ącymi je do drga ń). José M. Sánchez-Verdu pochodzi z Andaluzji. Stworzył utwór, którego punk- tem wyjścia jest jego rodzinny region b ędący mieszank ą wielu kultur, w tym arabskiej i zachodnioeuropejskiej. 25 wrze śnia warszawska publiczno ść miała okazj ę posłucha ć muzyki współ- czesnej z Portugalii. Była to opera zatytułowana „A Laugh to Cry” kompozytora Mi- guela Azguime, utwór na dwa soprany, bas, dwoje narratorów, zespół instrumentalny, live electronics i rozbudowan ą wideoscenografi ę. Odnosi si ę do odwiecznych proble- mów i dylematów, z którymi zmaga si ę ludzko ść . Kompozytor Miguel Azguime jest au- torem tekstu, koncepcji wykonania, inscenizacji i wyst ępuje jako recytator.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 183 P OLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA

■ 16 pa ździernika 2013 roku z inicjatywy Ambasady Meksyku w Warszawie zorgani- zowano, z okazji 203 rocznicy niepodległo ści Meksyku, koncert symfoniczny w Studiu koncertowym Polskiego Radia imienia Witolda Lutosławskiego. Wyst ąpiła Polska Or- kiestra Radiowa pod batut ą Łukasza Borowicza z udziałem solistów ciesz ących si ę mi ędzynarodowym uznaniem. Byli to: pianista polski Józef Olechowski, który osiadł na stałe w Meksyku oraz meksyka ńscy śpiewacy: mezzosopran Encarnación Vázquez, te- nor José Luis Ordoñez i baryton Carlos Sánchez. W programie koncertu znalazły si ę arie z oper Giuseppe Verdiego, arie z zarzueli Pabla Sorozabala i Federico Moreno Tor- roby oraz pie śni kompozytorów hiszpa ńskich i latynoameryka ńskich.

■ Paulo Szot – brazylijski baryton polskiego pochodzenia znalazł si ę w obsadzie ope- ry „Nos” Dymitra Szostakowicza. Jest to dzieło oparte na pełnym absurdalnego humoru opowiadaniu Gogola. Oper ę wystawiła Metropolitan Opera w Nowym Jorku w re żyserii Dymitra Kentridge’a. 26 pa ździernika 2013 roku w Teatrze Studio w Warszawie miała miejsce bezpo średnia transmisja tego spektaklu.

■ Jazzowa Jesie ń w Bielsku Białej pod nazw ą „Jazz Świata” jest organizowana co ro- ku w listopadzie przez wybitnego artyst ę-tr ębacza Tomasza Sta ńko. W programie tego- rocznej 11 edycji festiwalu znale źli si ę arty ści z Ameryki Łaci ńskiej: brazylijska pia- nistka, wokalistka i kompozytorka Eliane Elias – porównywana do najwi ększych gwiazd bossa novy i jazzu oraz kuba ński pianistka David Virelles. Ten pochodz ący z muzycznej rodziny artysta zacz ął nauk ę od klasyki. I mo że byłby dzisiaj cenionym wykonawc ą muzyki Chopina czy Beethovena, gdyby nie odkrył płytowej kolekcji jaz- zowej swojego dziadka. To zdecydowało o jego karierze. A że obrał wła ściw ą drog ę, świadcz ą liczne zaszczyty: mi ędzy innymi był pierwszym laureatem nagrody Oscara Petersona i zdobył grand prix na festiwalu w Montrealu. Świadczy o tym tak że bogata lista muzyków, z którymi współpracował (m.in. Steve Coleman i Ravi Coltrane). Do Polski przyjechał z projektem „Continuum”, o którym organizatorzy festiwalu w Biel- sku Białej napisali, że jest „awangardow ą mikstur ą nowoczesnego jazzu i kuba ńskiego folkloru, przyprawion ą zaostrzaj ącymi klimat interwencjami perkusji”.

■ Pod patronatem Ambasady Argentyny w Warszawie Stowarzyszenie Polsko- Argenty ńskie zorganizowało recital fortepianowy znanej ju ż w Polsce pianistki Marthy Noguery. Koncert odbył si ę 8 listopada 2013 roku w sali im. H. Melcera Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Artystka wykonała utwory Mozarta, Beethovena, Chopina i Alberto Ginastery. Martha studiowała w konserwatorium w Buenos Aires i doskonaliła swoje umiej ętno ści w Londynie oraz w Warszawie u profesora Jana Ekiera (w 1980 roku). Ma bardzo bogaty repertuar, który obejmuje m.in. dzieła Chopina, Beet-

184 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 POLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA hovena i Ravela. Jest laureatk ą wielu nagród przyznanych jej w Argentynie, Brazylii, we Włoszech i w Hiszpanii. Za upowszechnianie dzieł Fryderyka Chopina na świecie została odznaczona Krzy żem Kawalerskim Orderu Zasługi RP. Przewodniczy założonej przez siebie Fundacji Chopinowskiej w Argentynie i jest dyrektorem artystycznym mi ę- dzynarodowych festiwali chopinowskich, które odbywaj ą si ę od 2001 roku w Buenos Aires.

TEATR

■ W czerwcu 2013 roku miała miejsce 9. edycja Festiwalu Teatrów Ta ńca pod nazw ą „Zawirowania”. Spektakle odbywały si ę w Teatrze Studio w Warszawie. Wyst ąpiły zespoły z Chin, Korei Południowej, Meksyku, Turcji i Maroka.

■ Jeden z najstarszych festiwali teatru plenerowego w Europie Środkowej Mi ędzy- narodowy Festiwal Teatrów Ulicznych odbył si ę po raz szesnasty w lipcu 2013 roku i rozszerzył swój zasi ęg. Prezentacje teatralne zespołów z Hiszpanii, Francji, Niemiec i Polski miały po raz pierwszy miejsce w Krakowie i Andrychowie (11 lipca 2013 roku) oraz w Limanowej (13 lipca) Festiwal rozpocz ął si ę przemarszem wszystkich artystów ulicami Krakowa. Marsz poprowadził hiszpa ński zespół Xarxa Teatre, potem defilowali Voala Project, La Calabaza Danza Teatro oraz Claire Ducreux z Hiszpanii. Dalej ma- szerowały zespoły z Francji, Niemiec i zespoły polskie. W czasie trwania festiwalu mia- ły miejsce warsztaty teatralne, taneczne, spektakle interakcyjne oraz otwarte spotkania z artystami i zaproszonymi go ść mi. Uroczysty finał festiwalu odbył si ę 14 lipca na Rynku Głównym w Krakowie.

■ Głównym go ściem kolejnej edycji pozna ńskiego festiwalu Malta w 2014 roku b ę- dzie Ameryka Łaci ńska. Nowym kuratorem festiwalu został Argenty ńczyk Rodrigo García (49 lat), który jest re żyserem i dramatopisarzem. W wieku 22 lat osiadł w Ma- drycie, gdzie zało żył grup ę teatraln ą pod nazw ą Carniceria Teatro. Na festiwalu w Po- znaniu zamierza zaprezentowa ć mieszank ę kultur Indian ameryka ńskich oraz hiszpa ń- skich i portugalskich kolonizatorów, przy czym ci ostatni zostan ą pokazani jako barba- rzy ńcy.

■ Na program VII Mi ędzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog-Wrocław (11- 18 pa ździernika 2013 roku) zło żyło si ę 16 spektakli zaprezentowanych w okresie ośmiu dni przez zespoły teatralne przybyłe z ośmiu krajów – od Niemiec, przez Rwand ę po Meksyk. W sumie w festiwalu wzi ęło udział 250 artystów. Przedstawienia ogl ądano na scenach czterech wrocławskich teatrów: Współczesnego, Polskiego, Muzycznego „Ca-

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 185 P OLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA pitol” i Teatru „Pie śń Kozła”. Poruszano w nich trudne tematy, z jakimi zmaga si ę ludz- ko ść : gwałtu, przemocy, morderstw, ludobójstwa, poni żenia, rasizmu, wojny, dominacji silniejszego nad słabszym. Motywem przewodnim festiwalu było hasło „Gwałt porz ąd- kuje świat”. Obecno ść artystów iberoameryka ńskich przedstawiała si ę nast ępuj ąco: Lui- sa Pardo i Gabino Rodriguez pokazali meksyka ńskie „Odgłosy po żaru”, które nazywają „dokumentem scenicznym”. Z perspektywy współczesnych młodych mieszka ńców Meksyku patrz ą na lata sze ść dziesi ąte i siedemdziesi ąte ubiegłego wieku, kiedy to kra- jem wstrz ąsały zamieszki wywoływane przez krwawe bojówki guerrillas. Spektakl jest mieszank ą dokumentów archiwalnych, zezna ń świadków, projekcji filmowych, gry ak- torskiej, a tak że inscenizacji bitew przy u życiu ołowianych żołnierzyków, jednym sło- wem historia zderza si ę tu z osobistym spojrzeniem. Natomiast hiszpa ński spektakl wy- produkowany przez madryckie Muzeum Królowej Zofii to one man show . Angelica Liddell jest re żyserk ą, scenografk ą, autork ą kostiumów i jedyn ą aktork ą w przedstawie- niu zatytułowanym „Ja nie jestem ładna”. Obok niej na scenie pojawia si ę jeszcze pi ęk- ny biały ko ń. Cały spektakl jest gwałtownym oskar żeniem sprawców przemocy wobec kobiet, przy czym w ściekło ść i bunt zderzaj ą si ę tu z intymnym poetyckim wyznaniem.

WYSTAWY

■ W okresie od 14 czerwca do 14 sierpnia 2013 roku w katowickiej dzielnicy Giszo- wiec odbywała si ę VI edycja Miedzynarodowego Festiwalu Sztuki Naiwnej. Giszowiec jest zabytkow ą, rewitalizowan ą osad ą górnicz ą Katowic. W bie żą cym roku motywem przewodnim festiwalu była twórczo ść artystów z Argentyny. Zaprezentowano prace 50 polskich i argenty ńskich artystów z dziedziny malarstwa, grafiki i ceramiki, zorganizo- wano jarmark artystyczny, a w czasie jego trwania zaproszeni arty ści pracowali nad swoimi dziełami, prowadzili warsztaty, zaj ęcia i spektakle dla dzieci i młodzie ży. Dzia- łaniom tym towarzyszyły rytmy tanga. Prace plastyczne artystów z Argentyny i arty- stów ze Śląska zostały pokazane na wystawie w galerii szybu Wilson kopalni Katowice. Poza tym wyst ąpiła argenty ńska pianistka Martha Noguera, odbywały si ę pokazy fil- mów i warsztaty tanga. Na zako ńczenie festiwalu rozstrzygni ęto konkurs na prace dzie- ci i młodzie ży, rozdano nagrody, po czym nast ąpiła degustacja argenty ńskich potraw i pokaz tanga.

■ W okresie od 15 lipca do 25 wrze śnia 2013 roku w Muzeum Narodowym w Kra- kowie miała miejsce retrospektywna wystawa chilijskiego artysty Roberta Matty zatytu- łowana „Matta – człowiek i wszech świat”. Pokazano na niej 25 płócien z ró żnych okre- sów twórczości artysty. Roberto Matta Echaurren (1911-2002) – malarz, architekt i poe- ta – to jeden z najwybitniejszych artystów XX wieku, ostatni z wielkich surrealistów.

186 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 POLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA

Studia architektury odbył w Pary żu i tam współpracował z Le Corbusierem. W 1937 ro- ku poznał w Pary żu Pabla Picassa i André Bretona, który zaprosił go do „grupy surrea- listów”, ale po pewnym czasie (z powodu konfliktu z Bretonem) został z niej usuni ęty. Sp ędził wiele lat w Stanach Zjednoczonych, gdzie zetknął si ę m.in. z malarstwem Pol- locka. W pocz ątkowym okresie swej twórczo ści uprawiał malarstwo abstrakcyjne, po- tem zainteresował si ę tematyk ą egzystencjaln ą i zafascynował kosmosem. Jego pó źniej- sze malarstwo reprezentuje abstrakcyjny ekspresjonizm. Matta wyra ża w nim swoje emocje uj ęte w abstrakcyjne formy barwne. Ogl ądaj ąc jego obrazy doznajemy fizycznej przyjemności obcowania z barw ą, kolorem, światłem, a nie z form ą. Po zamachu stanu generała Pinocheta w 1973 roku Matta wyemigrował z Chile – najpierw do Francji, po- tem do Stanów Zjednoczonych. W Pary żu stworzył wielk ą kompozycj ę abstrakcyjn ą – słynny fresk w gmachu siedziby UNESCO. Odwiedził Polsk ę w latach siedemdziesi ą- tych ubiegłego stulecia, aby uczestniczy ć w zje ździe solidarno ści z uchod źstwem chilij- skim, który odbył si ę na Uniwersytecie imienia Kopernika w Toruniu z udziałem wielu wybitnych przedstawicieli kultury Ameryki Łaci ńskiej i Europy. Warto doda ć, że ma- larstwem Matty inspirowali si ę polscy arty ści, m.in. Tadeusz Kantor i Alfred Lenica.

■ 10 wrze śnia 2013roku w Santiago de Chile została otwarta promuj ąca Polsk ę wy- stawa po świ ęcona polskim pisarzom: laureatom literackiej nagrody Nobla Czesławowi Miłoszowi i Wisławie Szymborskiej oraz Sławomirowi Mro żkowi i Ryszardowi Kapu- ści ńskiemu. Dzieła tych pisarzy s ą znane w krajach hiszpa ńskoj ęzycznych dzi ęki dos- konałym przekładom na j ęzyk hiszpa ński. Wystawie towarzyszyły pokazy filmów o Polsce i plansze ilustruj ące atrakcje turystyczne Polski.

■ 16 grudnia 2013 roku w stołecznej galerii „Zach ęta” otwarto wystaw ę młodej sztuki brazylijskiej zatytułowan ą „Kocham i nienawidz ę Lygii Clark”. Lygi ę Clark uwa ża si ę w Brazylii za jedn ą z najwa żniejszych artystek lat pi ęć dziesi ątych i sze ść- dziesi ątych ubiegłego stulecia. Organizatorzy ekspozycji w „Zach ęcie” pragn ęli zapre- zentowa ć sposób, w jaki młode pokolenie twórców ustosunkowuje si ę do dziedzictwa modernizmu, do mitu Lygii Clark, do kolonialnej przeszło ści Brazylii. Na wystawie znalazło si ę wiele odniesie ń do modernistycznej architektury i sztuki brazylijskich kla- syków nowoczesno ści. Kuratorka wystawy ze strony polskiej, Magda Kartasz, jest zda- nia, że twórczo ść młodych Brazylijczyków, którzy próbuj ą oderwa ć si ę od sztuki poko- lenia swoich rodziców i dziadków, stanowi wa żny wkład w rozwój nowej sztuki w ich kraju. Młodzi prowadz ą w swej twórczo ści dyskurs postkolonialny, uwa żaj ą, że dzieła sztuki nie mog ą pozostawa ć tylko obiektami do ogl ądania, ale powinny pełni ć konkret- ne funkcje. Brazylia boryka si ę z wieloma problemami, jak bezdomno ść , głód, bieda, narkomania w śród dzieci, niekontrolowana wycinka lasów w rejonie Amazonii i wiele

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 187 P OLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA innych, wi ęc sztuka powinna mówi ć o tych problemach i przenosi ć je do galerii. Wy- stawa młodych artystów z Brazylii pozostanie w „Zach ęcie” do 23 lutego 2014 roku.

FILM

■ Hiszpa ński re żyser Raúl de la Fuente (39 lat) przygotowuje film animowany o Ryszardzie Kapu ści ńskim pt. „Jeszcze jeden dzie ń życia” w oparciu o ksi ąż kę pol- skiego pisarza o tym samym tytule, która opowiada o ekstremalnej sytuacji, w jakiej au- tor znalazł si ę w 1975 roku w czasie wojny w Angoli. Angola przypominała wtedy prawdziw ą szachownic ę: kilka krajów chciało j ą opanowa ć i zagarn ąć jej bogactwa (ro- pę i diamenty). Kapu ści ński igrał ze śmierci ą podró żuj ąc do południowej granicy Ango- li i była to podró ż do prawdziwego j ądra ciemno ści. Reporta żowa relacja Kapu ści ńskie- go ma szybkie tempo, trzyma w napi ęciu, miejscami poddajemy si ę jej poetyckiej wy- mowie. Zdaniem Raula de la Fuente, ma bardzo filmową struktur ę, opowiada o historii zagubionego i samotnego człowieka, który ryzykuje życie, aby wypełni ć swoj ą misj ę poinformowania opinii światowej o wojnie w Angoli. Hiszpa ński re żyser zafascynował si ę Afryk ą dzi ęki lekturze ksi ąż ek Kapu ści ńskiego po świ ęconym temu kontynentowi. Twórczo ść polskiego pisarza cieszy si ę w Hiszpanii wielkim uznaniem, jest świetnie przetłumaczona na j ęzyk Cervantesa przez polsk ą iberystk ę Agat ę Orzeszek. W 2003 roku Ryszard Kapu ści ński otrzymał presti żow ą nagrod ę imienia ksi ęcia Asturii.

■ W programie 13. edycji wrocławskiego festiwalu filmowego „Nowe Horyzonty” (lipiec 2013 roku) zaprezentowano film „Noc” argenty ńskiego re żysera Leonarda Brze- zickiego zbudowany niemal wył ącznie na d źwi ękach, które główny bohater nagrywał przed popełnieniem samobójstwa. Ponadto pokazano, nominowany do Oscara (w kategorii filmu nieangloj ęzycz- nego), film „Nie” w re żyserii Pablo Larraina ze znanym aktorem Gaelem Garci ą Berna- lem w roli głównej. Jest to polityczny obraz Chile szykuj ącego si ę do zmian w ko ńco- wym okresie dyktatury Augusto Pinocheta, w czym zasadnicz ą rol ę odgrywaj ą reklamy stosowane na zasadzie zmy ślnej wojny medialnej.

■ Świ ętem polskiego kina nazwała prasa tygodniowe pokazy (31 pa ździernika – 7 lis- topada 2013 roku) polskiej twórczo ści filmowej w Buenos Aires zorganizowane stara- niem Ambasady RP, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Argenty ńskiego Instytu- tu Filmowego. Był to przegl ąd najnowszych filmów pełnometra żowych i dokumental- nych. Specjalny akcent poło żono na twórczo ści uczniów mistrzowskiej szkoły filmowej Andrzeja Wajdy. Zaprezentowano filmy dwunastu młodych re żyserów wywodz ących si ę z tej uczelni.

188 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 POLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA

■ W programie 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego (11-20 pa ździernik 2013 roku) w śród 123 filmów pełnometra żowych i 84 krótkich z 57 krajów znalazło si ę kil- kana ście filmów latynoameryka ńskich. Były to: filmy z Argentyny „Raj dla pot ępio- nych” (re ż. Alejandro Montiel, 2013), „La paz en Buenos Aires” (re ż. Marcelo Charras, 2013) i „Hombre” (re ż. A Stivelman, 2013), z Boliwii „Przebudzenie duszy” (re ż. Ro- sana Matecki o wenezuelsko-polsko-kanadyjskich korzeniach, 2013), z Meksyku „Tau” (re ż. Daniel Castro Zimbrón, 2012), z Chile „Gloria” (re ż. Sebastian Lelio, 2013), „Je- stem lepszy od ciebie” (re ż. Che Sandoval, 2013), z Ekwadoru i Kolumbii „Ani jesie ń, ani wiosna” (re ż. Ivan Mora Manzano, 2013). Kino hiszpa ńskie reprezentował film „Spotkanie rodzinne” (re ż. Liliana Torres”, 2013).

■ Na Mi ędzynarodowym Festiwalu Filmowym WATCH DOCS – Prawa Człowieka w Filmie, który odbył si ę w Warszawie w dniach 6-12 grudnia 2013 roku, znalazł si ę film „Wzgórze ciemno ści” brazylijsko-holenderskiej re żyserki Marii Ramos – tego- rocznej laureatki Nagrody imienia Marka Nowickiego. Maria Ramos wydaje si ę by ć ikon ą takiego dokumentu, który nie ma nic wspólnego z komercj ą. Kiedy w pi ęknych, długich uj ęciach filmuje swoje rodzinne miasto – Brasili ę – gdzie urbanistyka wy śniona przez Cost ę i Niemeyera okazuje si ę idealnym miejscem społecznej segregacji, albo kiedy zza pleców patroli filmuje prac ę pacyfikacyjnych oddziałów policji wkraczaj ą- cych do faveli w Rio, nie eksploatuje swoich bohaterów, nie pochyla si ę nad nimi z lito- ści ą, nie pod ąż a za tez ą dyktowan ą przez tak ą czy inn ą ideologi ę. Swoje przenikliwe obserwacje łączy z artystyczn ą kreacj ą, z własnym stylem wizualnym. Maria Ramos jest wybitn ą dokumentalistk ą, interesuje j ą tylko prawdziwa rzeczywisto ść i sztuka fil- mowa.

■ W grudniu br. staraniem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Agencji Mañana w Warszawie i Ambasady RP odbył si ę w Filmotece Narodowej w stolicy Meksyku fe- stiwal polskich filmów, na którym pokazano najnowsze produkcje naszych twórców. Festiwal ten odbywa si ę ju ż po raz trzeci z rz ędu i cieszy si ę du żym zainteresowaniem.

ARCHEOLOGIA

■ Zespół archeologów z Uniwersytetu Warszawskiego , pod kierownictwem dr. Miłosza Giersza – adiunkta w Instytucie Archeologii Wydziału Historii UW, odniósł ogromny sukces w postaci odkrycia w Peru nienaruszonego prekolumbijskiego grobow- ca arystokratów cywilizacji Wari, z 64 szkieletami i ponad 1300 drogocennymi przed- miotami. Presti żowe ameryka ńskie pismo „Archeology” uznało to odkrycie za jedno z dziesi ęciu najwa żniejszych dokona ń światowej archeologii w 2013 roku. Prace pro-

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 189 P OLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA wadzone były wspólnie z archeologami peruwia ńskimi z Pontyfikalnego Uniwersytetu Katolickiego w Limie.

LITERATURA

■ W 2013 roku przypadło 50-lecie wydania powie ści „Gra w klasy” Julia Cortazara. Z tej okazji w programie drugim Polskiego Radia nadano audycj ę, w której udział wzi ęli: pisarz Jerzy Sosnowski, tłumaczka prozy Cortazara Marta Jordan, pisarka z Ka- towic Marta Foks oraz dr Iwona Krupecka z Uniwersytetu w Gda ńsku. Rozmówcy zas- tanawiali si ę nad tym, co w latach siedemdziesi ątych ubiegłego stulecia urzekło mło- dych czytelników w tym dziele Cortazara: czy był to bunt przeciwko schematom, po- czucie wolno ści, czy urok awangardy. W 2014 roku, w stulecie urodzin pisarza, b ędzie obchodzony „Rok Cortazara”. Przewidziany jest bogaty program tych obchodów.

■ 22 wrze śnia 2013 roku zmarł Alvaro Mutis – powszechnie uwa żany przez krytyk ę światow ą za najwybitniejszego obok Marqueza współczesnego pisarza kolumbijskiego. Urodzony w 1923 roku w Bogocie, zmarł w Meksyku, gdzie mieszkał od 1956 roku. Karier ę literack ą rozpocz ął jako poeta. Do roku 1963 wydał osiem tomików wierszy. Dopiero w 1973 roku zadebiutował jako prozaik. Stworzył cykl powie ści, których główn ą postaci ą jest wachtowy Maqroll. Są to takie tytuły jak: „La nieve del Almirante” (1978), „Ilona llega con la lluvia” (1988), „Un bel morir” (1989), „La última escala del Tramp Steamer” (1989), „Amirbar” (1990) „Abdul Bashur” (1991), „Empresas y tribulaciones de Maqroll el Gaviero”, „Tríptico de mar y tierra” (1993). W Polsce wydano przekład jednej powie ści Mutisa „Ilona przychodzi z desz- czem” w tłumaczeniu Danuty Rycerz (wydawnictwo Muza, 1999). Mutis jest laureatem wielu nagród. W Kolumbii otrzymał Pa ństwow ą Nagrod ę w dziedzinie literatury (1974), w Meksyku – Premio Xavier Villaurrutia (1988), w Hiszpanii: Premio Príncipe de Asturias en Letras (1997), Premio Reina Sofía de Poesía Iberoamericana (1997) i najbardziej presti żow ą nagrod ę przyznawan ą pisarzom hiszpa ńskoj ęzycznym Premio Cervantes (2001).

■ Nakładem krakowskiego wydawnictwa Znak wydano kolejny przekład powie ści Artura Pereza-Reverte, którego ksi ąż ki zajmuj ą czołowe miejsca na hiszpa ńskich listach bestsellerów. Tym razem jest to powie ść „M ęż czyzna, który ta ńczył tango”. Wzorem dla stworzenia postaci bohatera powie ści, Maksa Costy, był ojciec pisarza, m ęż czyzna elegancki, doskonale ta ńcz ący tango, dla którego etykieta i wygl ąd zewn ętrzny były równie wa żne jak warto ści charakteru. Max Costa to człowiek pochodz ący z dołów spo-

190 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 POLSKA – AMERYKA ŁACI ŃSKA

łecznych, który wie, że musi przyswoi ć sobie dobre maniery i opanowa ć zasady po- prawnego zachowania, je żeli chce dosta ć si ę do kr ęgów tak zwanej socjety. W Polsce powie ści Artura Pereza-Reverte, który uwa żany jest za ikon ę hisz- pa ńskiej współczesnej literatury, ciesz ą si ę wielk ą poczytno ści ą. Przetłumaczono i wy- dano kilkana ście tytułów, z których najwi ększ ą popularno ści ą cieszyły si ę mi ędzy in- nymi: „Szachownica flamandzka” (2000), „Klub Dumas” (1998), „Ostatnia bitwa tem- plariusza” (2001) oraz seria przygód kapitana Alatriste. Arturo Pérez-Reverte urodził si ę w 1951 roku w Kartagenie, w prowincji Mur- cia. Najpierw uprawiał zawód dziennikarza, a jako pisarz zadebiutował dopiero w śred- nim wieku, kiedy miał 35 lat. W latach 1973-1994 był wierny powołaniu do pracy re- portera wojennego, przemierzył wiele krajów relacjonuj ąc najwa żniejsze konflikty zbrojne na Cyprze, w Libanie, na Saharze, na Malediwach, w Salwadorze, Nikaragui, w Czadzie, Libii, Sudanie, Mozambiku, Angoli, Tunezji, Rumunii, w Zatoce Perskiej, w Chorwacji i w Bo śni. Cz ęsto znajdował się na pierwszej linii ognia. Liczne podró że i towarzysz ące im obrazy wojny, sytuacji kryzysowych, zamachów stanu i rewolucji nie przeszły bez śladu w jego powie ściach, w których powtarza si ę temat bezsensowno ści i absurdu wojny. Praca korespondenta wojennego nie była dla niego tylko przygod ą. Z młodego, żą dnego przygód reportera zmieniał si ę w człowieka, który świadomie ob- serwuje świat i dzieli si ę swoimi obserwacjami z opini ą publiczn ą. Własne obserwacje i do świadczenia korespondenta wojennego wykorzystywał później w powie ściach – hi- storiach detektywistycznych. Pierwsz ą powie ści ą, która odniosła sukces mi ędzynaro- dowy, była „Szachownica flamandzka”. Powie ść „Klub Dumas” została sfilmowana przez Romana Pola ńskiego pod tytułem „Dziewi ąte wrota”. Pérez-Reverte jest autorem bardzo płodnym. Min ął zaledwie rok od wydania w Hiszpanii „M ęż czyzny, który ta ń- czył tango”, a ju ż ukazała si ę nast ępna powie ść pt. „El Francotirador paciente” – sensa- cyjna historia rozgrywaj ąca si ę w świecie twórców ulicznych graffiti uwa żanych po- wszechnie za malarzy-wandali. Bohaterem tej powie ści jest znawca sztuki współcze- snej, który zajmuje si ę poszukiwaniem młodych, nowych talentów i jednocze śnie trop i tajemniczego grafficiarza działaj ącego poza rynkiem sztuki.

Dział opracowała: Danuta RYCERZ

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 182-191 191 K ULTURA

Martyna KUŹNICKA *

EVA PERÓN INSPIRACJ Ą DLA TWÓRCÓW . ŚWI ĘTA CZY GRZESZNICA ? OBRAZ EVITY W KULTURZE Eva Perón as an Inspiration for Artists. Saint or Sinner? Various Images of Evita

Str eszczenie : Abstract : Głównym celem artykułu jest dokonanie przegl ądu The main aim of this article is to gather works of dzieł kultury traktuj ących Evit ę jako główny temat art which consider Evita an inspiration. Showing zainteresowa ń. Pokazanie Evy Perón jako bohaterki Eva Perón as a crucial character of novels, films or powie ści, filmów czy poezji słu ży sformułowaniu poems allows me to propose a thesis about the oraz potwierdzeniu tezy o narastaniu mitu wokół jej growing myth of this person. osoby. The comparison between texts created during Zestawienie ze sob ą utworów powstałych na over fifty years is a great opportunity to trace przestrzeni ponad pół wieku pozwala na prze śle- evolving pictures of the Argentina’s first lady. The dzenie zmieniaj ących si ę w czasie wizji dotycz ą- authors interested in Evita could be divided into cych argenty ńskiej prezydentowej. Autorów zajmu- the following groups: some of them are ruthless jących si ę Evit ą mo żna podzieli ć na kilka grup: critics, others are devoted supporters and the last jedni s ą jej bezwzgl ędnymi krytykami, drudzy za- ones are trying to be objective. The black and the gorzałymi zwolennikami, inni natomiast staraj ą si ę gold (sometimes called the white one) myth are by ć obiektywni. Czarny oraz złoty (nazywany te ż represented by artists from distinct countries, ar- białym) mit ścieraj ą si ę ze sob ą w śród twórców z tists who were leaving in different times and – ró żnych krajów, żyj ących w ró żnych czasach i ma- very often – with the completely different outlook. jących zupełnie czasem odmienne światopogl ądy. Obviously, there were the works of Borges, Cor- Bez w ątpienia do najwa żniejszych tekstów na te- tázar, Martínez and Walsh about the first lady of mat pierwszej damy peronizmu nale żą te, które wy- peronism considered the most relevant, but right szły spod pióra Borgesa, Cortazara, Martineza czy next to them there are also other, equally inte- Walsha, obok nich znajd ą si ę jednak nie mniej cie- resting, publications. kawe prace innych artystów. Every work mentioned in this article is Ka żdy z przywoływanych w artykule tytułów a proof that the legend focused on Evita in me- jest dowodem na to, że legenda narosła wokół Evi- mory of a society as a historical figure named Eva ty sprawiła, że z pami ęci społecze ństwa znikn ęła Perón no longer exists. It was replaced by the ju ż historyczna posta ć Eva Perón, stale jednak myth of Evita: blessed shelter for poor and suffe- obecna jest mityczna Evita: błogosławiona ostoja rers or envious egoist caring only about money ubogich i cierpi ących albo zawistna egoistka wal- and fame. The leader of peronism was turned into cz ąca o pieni ądze i sławę. Liderka peronizmu stała a myth. si ę mitem.

Słowa kluczowe : Argentyna, Evita, legenda, mit, Keywords : Argentina, Evita, legend, myth, pero- peronizm. nism.

* Martyna Ku źnicka – absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (Centrum Studiów Latynoame- ryka ńskich oraz Instytut Slawistyki Zachodniej i Południowej). Zainteresowania: współczesna literatura Ameryki Łaci ńskiej, kino, historia Argentyny.

192 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

W 2010 roku Argentyna wraz z innymi krajami Ameryki Łaci ńskiej zacz ęła obchody dwusetlecia niepodległo ści. Uroczysto ściom maj ącym u świetni ć t ę wa żną rocznic ę towarzyszyła ankieta, w której Argenty ńczycy wybierali najwa żniejsze symbole swojej ojczyzny. Obok króluj ących na pierwszych miejscach yerba mate, Che Guevary, Diega Armando Maradony czy flagi, w pierwszej dziesi ątce – wyprzedzaj ąc m.in. swojego m ęż a Juana Domingo Perona, pełni ącego trzykrotnie funkcj ę prezydenta – znalazła si ę Eva Perón. Uwielbiana, znienawidzona, kochana, pogardzana, pi ękna, szpetna, dobra, zawistna – to tylko niektóre przymiotniki, jakimi ją okre ślano. Rozwój techniki i środków przekazu doprowadził do tego, że z jej histori ą mo że zapozna ć si ę wła ściwie ka żdy, wł ącznie z tymi, którzy nie s ą miło śnikami historii czy literatury: ekspansja legendy w świat komiksu nast ąpiła w 1970 roku za spraw ą ilustratora o nazwisku Alberto Breccia oraz Héctora Germana Oesterhelda, w 2011 roku miała miejsce premiera animowanej wersji biografii Evy Perón w re żyserii Marii Seoane, za ś twórcy ameryka ńskiego serialu The Simpsons ju ż w 2003 roku jeden z odcinków The President Wore Pearls (Prezydent nosz ący perły ) zadedykowali liderce peronizmu. Z kolei w telenoweli Padre Coraje (Ojciec Coraje ) pojawia si ę Evita grana przez Ximen ę Fassi, za ś na Broadwayu w 2012 roku, w nowej odsłonie musicalu Evita wyst ąpiła gwiazda muzyki pop Ricky Martin. Fenomen Evity musi mie ć swoje źródło w to żsamo ści samych Argenty ńczyków, którzy nie pozwalaj ą wygasn ąć zwi ązanym z ni ą wzruszeniom i sporom. Bez w ątpienia wielk ą rol ę odegrała tu po śmiertna w ędrówka jej ciała. Na pewno nie bez znaczenia pozostawał tak że specyficzny – jak zauwa ża pisarz i dziennikarz Tomás Eloy Martínez – stosunek narodu do śmierci i odchodz ących zbyt młodo bohaterów: „Cała historia mojego kraju mo że by ć postrzegana jako historia nekrofilii” 1 oraz: „W Argentynie nigdy nie jeste śmy równie żywi, jak wtedy, gdy kontemplujemy śmier ć”2. St ąd kilkudziesi ęciotysi ęczne tłumy żegnaj ące i opłakuj ące Encarnación Ezcurr ę, Hipolita Yrigoyena, Carlosa Gardela czy wreszcie sam ą Evit ę oraz jej m ęż a Perona. Jej legenda zyskała nowy blask i nowych zwolenników dzi ęki wyra źnie do niej nawi ązuj ącej (tak że na poziomie j ęzykowym) obecnej prezydent Argentyny Cristinie Fernández de Kirchner. Komentatorzy zwracaj ą uwag ę na analogiczny ton głosu i gesty obu pa ń3. Tak że decyzje prezydent budz ą coraz wyra źniejsze konotacje z Evit ą. Ożywion ą dyskusj ę wywołała jej wypowied ź (kwiecie ń

1 T. E. Martínez, „Tombs of Unrest”, w: Transition , 80/1999, s. 75. Tłumaczenia cytatów z j ęzyka hiszpa ńskiego – MKK. 2 T. E. Martínez, za: N. Fraser, M. Navarro, Evita , Andre Deutsch Ltd, London 1996, s. 197. 3 Członkinie Stowarzyszenia Matek z Plaza de Mayo z okazji Dnia Kobiet przygotowały nawet ogromne zdj ęcie, na którym Evita oraz obecna prezydent stoj ą obok siebie pozdrawiaj ąc swoich zwolenników r ęką podniesion ą w identyczny sposób.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 193 ź KULTURA Martyna Ku nicka

2012 roku) o nacjonalizacji najwi ększej spółki naftowej w kraju. Nie dziwi nikogo, że kiedy ogłaszała swoj ą decyzj ę Argenty ńczykom wyraziła nadziej ę, i ż działaj ąc dla dobra ludu i w jego imieniu zyska takie samo wsparcie, jakim kiedy ś obdarzono Ev ę Perón. Z uwagi na du żą liczbę tekstów stawiaj ących sobie za cel poznanie, pokazanie, uświ ęcenie czy wr ęcz przeciwnie – zniewa żenie liderki peronizmu, mo żna mówi ć o Evie Perón ju ż tylko w kontek ście legendy. Poznajemy zatem Evit ę z powie ści, wierszy, obrazów, Evit ę samarytank ę i Evit ę skazan ą na pot ępienie. Ka żda z nich reprezentuje jak ąś wizj ę. Zebrany materiał obejmuje tytuły kład ące szczególny nacisk na biografi ę Evy, na jej naznaczone długim cierpieniem umieranie oraz na po śmiertne losy jej ciała. Autorzy decyduj ący si ę na przedstawienie życia Evity wielokrotnie w swoich wizjach oddalaj ą si ę w sposób znacz ący od rzeczywisto ści (chociaż i ta w przypadku Evy Duarte nie była jednoznaczna). Mircea Eliade w ksi ąż ce Aspekty mitu 4 stwierdził, że to literatura w du żej mierze decyduje o tym, które z mitów przetrwaj ą, o których b ędą pami ęta ć nast ępne pokolenia. Tak wła śnie stało si ę z Ev ą Perón: zarówno utwory, w których traktowana jest z uznaniem, jak i te pełne nienawi ści wzmacniały pami ęć o niej, stawały si ę świadectwami jej istnienia. Claude Lévi-Strauss postawił tez ę o budowaniu kultur wokół własnych mitów. W przypadku Argentyny jednym z nich była bez w ątpienia Evita. Na kolejnych stronach chciałabym pokaza ć jak odległe od siebie przedstawienia argenty ńskiej prezydentowej pojawiaj ą si ę w dziełach artystów wywodz ących si ę z ró żnych środowisk, maj ących odmienny światopogl ąd, wyznaj ących inne warto ści i tworz ących na przestrzeni wielu dziesi ęcioleci. Każde z omawianych dzieł – bez wzgl ędu na swoj ą wymow ę – przyczyniło si ę do budowania oraz umacniania mitu Evity, nie tylko w Argentynie, ale i na całym świecie. Liczba tekstów, które chciałabym przywoła ć jest na tyle du ża, że trudno znale źć kryterium umo żliwiaj ące odnalezienie si ę w g ąszczu kolejnych tytułów. Ró żne gatunki literackie, ró żne pokolenia artystów (Borges czy Cortázar obok Eloya Martineza, Possego i Fresana), rozbie żne oceny samej postaci Evity rzutuj ące w sposób bezpo średni na wymow ę konkretnych tekstów (przeciwnicy w osobie Borgesa, Copiego czy Cortazara kontra zwolennicy tacy, jak Posse, a obok staraj ący si ę zachowa ć obiektywizm obserwatorzy na czele z Martinezem) i wreszcie ró żnorakie pochodzenie samych autorów, w śród których obok Argenty ńczyków znajduj ą si ę Brytyjczycy (Rice, Webber), Amerykanie (Parker, Coggins) i Wenezuelczyk (Gustavo Ott). Żadne z tych kryteriów nie jest w wystarczaj ącym stopniu przejrzyste, trudno te ż wyrokowa ć o tym,

4 M. Eliade, Aspekty mitu , Wydawnictwo KR, Warszawa 1998.

194 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA które z nich nale żałoby uzna ć za najwa żniejsze. Zaburzone proporcje tekstów argenty ńskich oraz tych stworzonych przez autorów pochodz ących z innych cz ęś ci świata nie pozwalaj ą na przyj ęcie – by ć mo że najbardziej oczywistego – rozró żnienia przeciwstawiaj ącego sobie utwory rodzime, argenty ńskie utworom obcym. Byłoby to równie ż trudne ze wzgl ędu na argenty ńskie inspiracje zagranicznych twórców, które warto zaznaczy ć poprzez bezpo średnie zestawienie takich tekstów (dotyczy to przede wszystkim obu filmów po świ ęconych Evicie oraz powie ści Cogginsa i Martineza). Warto zacz ąć od przedstawienia tych utworów, które traktuj ą Evitę w sposób bardzo przychylny. Najliczniej t ę grup ę reprezentuj ą teksty powstałe w czasach rozkwitu peronizmu. Jednym z tworz ących wtedy autorów był Homero Manzi, który w swoim utworze Saludos de Payador a Doña Eva Perón (Pozdrowienia od Payadora 5 dla pani Evy Perón , ok. 1950) zwraca si ę do pierwszej damy wychwalaj ąc jej po świ ęcenie i miło ść dla ludu. W tamtym okresie arty ści prze ścigali si ę w peanach na cze ść peronizmu. Niektórzy chcieli zasłu żyć na profity, inni byli oddani sprawie i wierzyli w idee ruchu. Jednym z takich autorów był równie ż Fermín Chávez. W utworze Dos elogios y dos comentarios (Dwie pochwały i dwa komentarze , 1950) kieruje swoje słowa do Evity nazywaj ąc j ą „miodem”, „łanem zbo ża”, „mąką biednych”. Jest ona w tych utworach szafarzem wszelkich bogactw, jakie posiada naród argenty ńskie. Podobne uczucia żywi José María Castiñeira de Dios, przez lata współpracuj ący z par ą prezydenck ą. Jego wiersz Alabanza (Pochwała , 1952) to przykład hołdu zło żonego Duchowej Przywódczyni Narodu 6. Oprócz kierowanych pod adresem Evity komplementów, wiersz zawiera równie ż – obecne i w dziełach innych autorów – rozró żnienie dwóch kobiet zamieszkujących to samo ciało: Marii i Evy. María symbolizuje przeszło ść , wszelkie trudno ści, z jakimi niegdy ś musiała si ę zmaga ć; Eva za ś to pi ękna, wpływowa pierwsza dama Argentyny. To Castiñeira de Dios był tak że autorem najsławniejszego zdania przypisywanego Evicie, a które w rzeczywisto ści nigdy nie padło z jej ust: „Wróc ę i b ędę milionami” 7. Taki tytuł nosił jeden z jego tekstów napisany w 1962 roku. Innym utworem uznawanym za swoist ą mow ę obro ńcz ą dobrego imienia Evity jest La pasión según Eva (Pasja według Evy ) napisana w 1994 roku przez argenty ńs- kiego pisarza – nale żą cego, podobnie jak Martínez, do współczesnego Peronowi pokolenia postboomu – Abla Possego. Osi ą powie ści jest proces umierania Evy Perón. Czytelnik poznaje j ą, kiedy przykuta do łó żka, sp ędza całe dnie na rozmy ślaniach.

5 Payador to nieprzetłumaczalne na j ęzyk polski słowo okre ślaj ące śpiewaka wykonuj ącego przy akompaniamencie gitary improwizowane cz ęsto na bie żą co utwory. 6 Taki tytuł nadano Evicie jeszcze za życia. 7 Hiszp.: Volveré i seré millones. Niektóre źródła podaj ą, że miały to by ć także ostatnie słowa in- dia ńskiego bojownika Tupaca Katari zamordowanego w 1781 roku.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 195 ź KULTURA Martyna Ku nicka

Pokazana jest jako cierpi ąca, przepełniona bólem i smutkiem kobieta świadoma zbli żaj ącego si ę ko ńca, ale jednocze śnie próbuj ąca przechytrzy ć los. Ka żdy rozdział rozpoczyna si ę wyliczaniem czasu, jaki pozostał Evicie do ko ńca życia: dziewi ęć miesi ęcy, 272 dni, 14 dni, 24 godziny. Dzi ęki temu zabiegowi łatwiej zrozumie ć nie tylko stan fizyczny bohaterki, ale równie ż i duchowy. Ma to szczególne znaczenie z uwagi na fakt, że znaczna cz ęść ksi ąż ki to zwierzenia, wspomnienia, wyznania Evity. Mamy do czynienia z novela testimonio 8, w której centralne miejsce zajmuje historia – historia opowiedziana z perspektywy uczestnika wydarze ń. Obok głównej narratorki, Posse stawia wielu innych świadków relacjonuj ących dane zdarzenie. Wła śnie przez wzgl ąd na wielogłosowo ść dzieła nazywa si ę je równie ż biografía coral 9, sam Posse mówił o swojej ksi ąż ce biografía de grupo 10 lub novela de todos 11 . Zulma Sacca nie zgadza si ę jednak z u życiem tego terminu 12 ze wzgl ędu na brak obiektywizmu w prezentowanych relacjach. Ka żdy z narratorów przedstawia własne wyobra żenie Evity. Z tej ambiwalencji zdaje sobie spraw ę równie ż sama Evita: „Dziwka. Kobyła. Nierz ądnica. Rozrzutna. Obwieszona klejnotami. Ta descamisada . Zawzi ęta. Chciwa. Świ ęta. Duchowa Przywódczyni Narodu. Evita Kapitan. Wróżka opuszczonych”13 . María Inés Lagos 14 w artykule po świ ęconym argenty ńskiemu twórcy zwraca uwag ę na wst ęp autora, w którym stara si ę on przekona ć odbiorc ę, że mamy do czynienia z dziełem naukowym, powie ści ą, któr ą nale ży czyta ć jak kronik ę, tyle że wzbogacon ą sprawnym stylem pisarza. Krytycy Evity na pewno nie zgodziliby si ę na takie traktowanie utworu Possego. Jego Eva jest bowiem m ęczennic ą, świ ętą, a jej biografia nosi wszelkie znamiona hagiografii. Jedna z pracuj ących z Ev ą aktorek mówi: „ten świat nigdy jej nie splamił” 15 , inna porównuje j ą do czystego łab ędzia. Najwi ęcej o Evicie dowiadujemy si ę jednak od niej samej: opowiada o przełomach, jakie miały miejsce w jej życiu. Przyznaje, że przeszło ść zatarła si ę w jej wspomnieniach, że niektóre zdarzenia wypiera z pami ęci, inne widzi tak, jak chciałaby je widzie ć: „Nie mam ani przeszłości, ani tera źniejszo ści, ani przyszło ści, której sama dla siebie nie

8 Termin ten oznacza „powie ść -świadectwo”, „powie ść -wyznanie”. 9 Mo żna to przetłumaczy ć jako „biografia chóralna”. Por. M. I. Lagos, „Género y representación literaria en la construcción de Eva Perón: narraciones de Abel Posse, Alicia Dujovne Ortiz y Tomás Eloy Martínez”, w: Revista Chilena de Literatura 68/2006. 10 Tu: „biografia grupowa”. 11 Tu: „powie ść o wszystkich”. 12 Z. Sacca, Eva Perón, de figura política a heroína de novela , Universidad Andina Simón Bolívar, Quito 2003. 13 A. Posse, La pasión según Eva , Debolsillo, Buenos Aires 1994, s. 30. 14 M. I. Lagos, op. cit. 15 A. Posse, op. cit., s. 130.

196 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA stworzyłam”16 . Jej słowa kierowane s ą bądź do ojca Beniteza, bądź do fryzjera Atilia Renziego, albo do pisz ącego jej autobiografi ę hiszpa ńskiego dziennikarza: „Zdecydowali, że zrobi ą ze mnie statu ę moralno ści. Panelli de Silva ma stworzy ć idealne życie, życie beatyfikowanej”17 . W miar ę, jak choroba post ępuje, jej wypowiedzi staj ą si ę mniej racjonalne i składne. Wtedy powstaj ą notatki kre ślone w zeszycie, które tytułuje Mi mensaje 18 (Moja wiadomo ść ). Posse podnosi równie ż kwesti ę zdradzieckiego ciała, które odmówiło posłusze ństwa, a wcze śniej miało tak wielki udział w kształtowaniu wizerunku Duchowej Przywódczyni Narodu. Ona sama opowiada o sile, jak ą miał jej przemy ślany wygl ąd, fryzura, stroje. Wiedziała, że jej doskonała kreacja wyryje si ę w pami ęci ludzi. To był te ż jeden z powodów, dla których musiała pojawi ć si ę na inauguracji drugiej kadencji prezydentury Perona: musiała raz jeszcze sta ć si ę Evit ą. W artykule No llores por mí (Nie płacz z mego powodu ) Jesús Ferrer Solá 19 kładzie nacisk – ten motyw pojawiał si ę ju ż w innych tekstach – na dychotomi ę bohaterki podkre ślan ą ju ż w samym tytule, gdzie pojawia si ę imi ę Eva. Mo że to by ć zarówno Eva Duarte, jak i Eva Perón. Kryzys to żsamości jest te ż widoczny na kartach powie ści: „Ja czy ona, śmier ć. Ja, Evita czy ona María Eva Ibarguen 20 , ta chciwa pluskwa, która chce si ę odrodzi ć, przej ąć nade mn ą władz ę i mnie po żre ć”21 , „Ibarguen zjada mnie od wewn ątrz” 22 . Tak ą Evit ę tworzy Posse – bohaterk ę bezradn ą wobec przeznaczenia. Jedn ą ze swoich piosenek dedykował Evie tak że współczesny argenty ński wokalista Ignacio Copani: utwór z 2008 roku nosi tytuł María Eva . Powtarza si ę w nim obraz dwóch osobowo ści. Momentem przełomowym, czyni ącym z urodzonej na prowincji biednej dziewczyny bohaterk ę narodu, jest jej decyzja o zaanga żowaniu si ę w sprawy społeczne. Autor tekstu oddaje cze ść Evicie, która – jak twierdzi – nigdy nie odeszła. W 1952 roku śmier ć zabrała Marí ę Ev ę, ale nie sam ą Evit ę. Ona na zawsze została symbolem Argentyny. Argenty ński wokalista odwołuje si ę tak że do słynnego angielskiego musicalu autorstwa Andrew Lloyda Webbera oraz Tima Rice’a nie maj ącego według niego nic wspólnego z rzeczywisto ści ą. Dla Argenty ńczyków Evita jest wieczn ą legend ą, sztandarem. Jednym z najnowszych tekstów argenty ńskich składaj ących si ę na mit Evity jest, wydana w 2008 roku, ksi ąż ka Gustava Brondina Eva Perón y la Orden de Constructores (Eva Perón i zakon budowniczych ), w której autor próbuje stworzy ć

16 Ibidem., s. 64. 17 Ibidem, s. 113. 18 Tekst o takim tytule został opublikowany kilkadziesi ąt lat po śmierci Evity. 19 J. F. Solá, „No llores por mí”, w: El Cierro , 531/1995. 20 Ibarguen – to panie ńskie nazwisko Evity. 21 A. Posse, op. cit., s. 240. 22 Ibidem, s. 286.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 197 ź KULTURA Martyna Ku nicka obraz ruchu peronistowskiego i jego głównej przedstawicielki jako naznaczonej nieziemskimi mocami wspieranymi przez boskie siły. Główny bohater Alfredo swoj ą opowie ść o peronizmie zaczyna w 1973 roku 23 . Sam jest zdeklarowanym działaczem, ale jeszcze bardziej zwi ązany z peronizmem jest jego idol – Luis. W 1974 roku w niewyja śnionych okoliczno ściach Luis znika, okazuje si ę jednak, że udało mu si ę ukry ć w bezpiecznym miejscu. Prosi Alfreda, by ten sp ędził z nim kilka dni, chce podzieli ć si ę swoimi wspomnieniami, które – ma nadziej ę – młodemu peroni ście uda si ę wyda ć w formie powieści. Od tego momentu niemal cały tekst to relacja Luisa. Historia zaczyna si ę w 1946 roku, kiedy na czele kraju staje Perón. Zaszczytem dla Luisa jest wizyta, na któr ą zostanie zaproszony nieco pó źniej jako jeden z architek- tów pracuj ących w Fundacji Evity Perón. Spotkanie ma na celu uświadomienie młodym adeptom peronizmu istoty ruchu. Evita pokazana jest w powie ści jako niezwykle świadoma i uczona osoba. Rozprawia o mistyce, religii, epistemologii i ontologii, prezentuje teori ę i źródła peronizmu. U podstaw tego ruchu le ży, zdaniem bohaterki, nie tyle przemiana społecze ństwa, co przemiana człowieka, dzi ęki której mógłby wznie ść si ę ponad ograniczaj ące wolno ść role społeczne i wzorce kulturowe. Brondino przedstawia Ev ę Perón jako przewodniczk ę i nauczycielk ę. Pierwsza dama Argentyny przekazuje informacje o ruchu z tak ą sił ą perswazji, że sam Luis, który na pocz ątku zdawał si ę by ć osob ą racjonaln ą, zaczyna patrze ć na ni ą oraz na jej m ęż a jak na istoty boskie, o nadludzkiej mocy. Świadczy ć o tym ma m.in. łatwo ść , z jak ą radz ą sobie z oligarchi ą odbieraj ąc jej przywileje i władz ę. W powie ści Eva Perón y la Orden de Constructores tytułowa posta ć opisywana jest jako heros, żeńska wersja Supermana. Jej strategia pokonywania wrogów narodu opiera si ę na taktyce odseparowywania klas wy ższych od reszty społecze ństwa. W realizacji planu pomóc ma jej m.in. Luis, którego zadaniem jest budowanie Jednostek Podstawowych. Misja Luisa ma charakter tajny, tajne s ą tak że jego rozmowy z Ev ą Perón. Tajemnica, zagadka to słowa najcz ęś ciej powtarzaj ące si ę w powie ści. Autor chce pokaza ć peronizm nie jako ruch polityczny, ale jako rodzaj mistycznego planu skonstruowanego przez siły wy ższe. W dalszym toku fabuły w Evicie zachodzi przemiana spowodowana jej stanem zdrowia. Słabo ść , jak ą ujawniło jej ciało sprawia, że bohater zaczyna dostrzega ć jej ludzki wymiar: „Wiem, że jest ona głównym celem pewnych nieznanych sił chc ących zniszczy ć jej ciało, wiem te ż, że nigdy nie uda im si ę złama ć jej ducha”24 . Podczas ostatniej wizyty Luisa, Evita stara si ę go przekona ć o nie śmiertelno ści swojej osoby jako symbolu wrytego w świadomo ść Argenty ńczyków, jako filaru nowej mitolo- gii. Po śmierci Evity bohater nie potrafi zrozumie ć decyzji o zabalsamowaniu jej zwłok uznaj ąc j ą za sprzeczn ą z jej wol ą.

23 W 1973 roku Perón po raz trzeci zostaje wybrany prezydentem Argentyny. 24 G. Brondino, Eva Perón y la Orden de Constructores , Córdoba 2008, ss. 159-160.

198 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

Odej ście przewodniczki peronizmu jest jednoznaczne z wyga śni ęciem tej ideologii. Jej uczniowie nazywaj ący samych siebie „stra żnikami mitu” mog ą jedynie strzec pami ęci o swojej „bogini”. Ich, granicz ące z pewno ści ą, przekonanie o złych zamiarach oligarchii wobec Evity wzmacnia zagadkow ą atmosfer ę powie ści. „Wiedz ą, że była bóstwem wcielonym”25 – mówi Luis zwracaj ąc si ę do swego powiernika Alfreda. Jedno z ostatnich zda ń ksi ąż ki wypowiada wła śnie Alfred, znaj ący cał ą histori ę jedynie ze słów swego przyjaciela. Chce on na nowo rozbudzi ć wiar ę w sił ę Evity – bohaterki narodu: „mit Evy Perón zdewaluowany przez niektórych agentów, powinien odzyska ć swoje znaczenie i ta ksi ąż ka cel ten realizuje” 26 . W ten sposób młody argenty ński twórca daj ę własn ą odpowied ź na mno żą ce si ę, wraz z dochodzeniem do głosu kolejnych generacji, oskar żenia kierowane w stron ę liderki najwa żniejszego chyba ruchu w historii jego kraju. Przedstawione do tej pory dzieła do ść bezpo średnio wyra żały podziw lub gł ębokie zrozumienie dla wyst ępuj ącej w roli głównej bohaterki Evity. Nast ępne tytuły stanowi ą zbiór nienaznaczony jednokierunkowymi os ądami i cho ć nie ma w nich niena- wi ści, nie ma te ż i hołdów składanych pierwszej damie. Grup ę t ę otwiera zwi ązany z peronizmem autor Leonidas Lamborghini utworem poetyckim Eva Perón en la ho- guera (Eva Perón na stosie , 1972), w którym kładzie nacisk na uczucia samej Evy. Kolejne wersy tworz ą pourywane zdania, fragmenty słów, niedoko ńczone my śli, jakby na bie żą co składane w wypowied ź. Ci ągłe powtórzenia sprawiaj ą wra żenie wahania, niepewności, poruszenia. Ju ż po pierwszej zwrotce silne jest skojarzenie z przemówie- niami Evity, czytelnik jest przekonany, że to ona jest tutaj podmiotem. Wyrazy „on” oraz „lud” dominuj ą. Kiedy Duchowa Przywódczyni Narodu wyst ępowała publicznie zawsze mówiła o tym, jak wiele zawdzi ęcza Peronowi:

dla niego do niego: wszystko co mam: jego. wszystko co czuj ę: jego. cała moja miło ść : do niego. wszystko moje dla wszystkiego jego: jego. Ka żda cz ęść wiersza, będącego swoist ą spowiedzi ą, przedstawia inny aspekt życia i pogl ądów Evity. Jest w nim mowa o biednych i bogatych, o potrzebie zmiany –

25 Ibidem, s. 203. 26 Ibidem, s. 244.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 199 ź KULTURA Martyna Ku nicka wr ęcz o rewolucji.

Starszy od Lamborghiniego o kilkana ście lat Edgardo Cozarinsky w niedługim tek ście Star Quality (1985) skupia si ę na pocz ątkowym okresie życia pierwszej damy, analizuje jej losy do momentu, kiedy stała si ę ikon ą peronizmu. Pretekstem do opowiedzenia o Evicie s ą tym razem zwierzenia re żysera marz ącego niegdy ś o stwo- rzeniu ekranizacji jej biografii. Jego uwag ę zwraca przede wszystkim radio jako źródło informacji o świecie obecne w domu rodzinnym małej Evy. Gdyby to telewizja była wówczas głównym środkiem przekazu inaczej, być mo że, wygl ądałaby jej biografia. Przyznaje, że opisana przez niego historia mo że zawiera ć bł ędy, poniewa ż nie mo żna polega ć na wiarygodno ści źródeł 27 . Cozarinsky podchodzi do tematu z dystansem, nie ocenia, przedstawia tylko jedn ą z wersji. Jeden z najbardziej znanych wierszy po świ ęconych Evie Perón dotyczy jej samotno ści w ostatniej godzinie życia. María Elena Walsh w Evie (1976) kre śli obraz Buenos Aires po śmierci tytułowej Evy: ulice przyozdobione na czarno, wylewaj ące łzy niebo, tłumy osieroconych descamisados 28 . Poetka opisała te dni żałoby w niezwykle sugestywny sposób: rozpacz miesza si ę z rado ści ą demonstrowan ą przez grasitas i gorilas 29 , miło ść z nienawi ści ą. To wydarzenie przesłoniło wszystko inne, poza nim nie było nic: „Ten wiek nigdy wcze śniej nie widział bardziej umarłej śmierci”. W drugiej cz ęś ci utworu poetka koncentruje si ę na życiu zmarłej. Podkre śla jej walk ę o prawa kobiet, jej nieust ępliwo ść , a jednocze śnie ścieranie si ę dwóch skrajnych ocen jej postaci. Eva Perón nazywana była fanatyczką, nieokiełznan ą, wierną, m ściw ą, pami ętliw ą, szczodr ą, buntowniczk ą, rewolucjonistk ą maj ącą odwag ę zmienia ć świat, zdoln ą do wykrzyczenia sprzeciwu wobec istniej ącego porz ądku. Cristina Daniele 30 podkre śla, że chocia ż Walsh była zdeklarowan ą przeciwniczk ą peronizmu, nie ma w wierszu ani pot ępienia, ani szyderstwa. Warte uwagi, w kontek ście tej analizy, jest te ż opowiadanie El único privile- giado (Jedyny uprzywilejowany ) autorstwa, urodzonego w 1963 roku, Rodriga Fresana reprezentuj ącego pokolenie pisarzy latynoameryka ńskich debiutuj ących w latach osiem-

27 E. Cozarinsky, „Star Quality”, w: Vudú urbano , Emece, Buenos Aires 2000. 28 Descamisados oznacza dosłownie „ludzi bez koszuli”; tym okre śleniem nazywa si ę, pochodz ą- cych z ni ższych klas społecznych, zwolenników peronizmu, którzy poparli Perona w pierwszych wyborach prezydenckich. 29 Termin grasitas oznacza ubo ższych obywateli deklaruj ących poparcie dla Evity, gorilas nato- miast byli nazywani przeciwnicy peronizmu. 30 C. Daniele, Personajes y poder. Escritoras argentinas del siglo XX , http://cristinadaniele.escri- toresdepinamar.com/personajes-y-poder-escritoras-argentinas-del-siglo-xx/ (data dost ępu: 01.05.2012).

200 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA dziesi ątych i dziewi ęć dziesi ątych XX wieku 31 . Fresán swój tekst zaczyna od zwi ęzłego opisu lubuj ącej si ę w mitach i kłamstwach osoby, która – zach ęcona przez pierwszo- planowego narratora tekstu – streszcza histori ę ze swego dzieci ństwa. Czytelnik zostaje uprzedzony o skłonno ściach bohatera do konfabulacji, dostaje ostrze żenie, aby nie wierzy ć jego opowie ściom. Opowie ść traktuje o Monice – dziewczynie pochodz ącej z nie ślubnego zwi ązku, która po śmierci matki zamieszkała ze swym biologicznym ojcem, jego żon ą i synem i pracowała tam jako słu żą ca, znienawidzona przez prawowit ą żon ę swego ojca. Przyrodni brat Moniki postrzega ją jako kobiet ę zmysłow ą, nie może przesta ć o niej my śle ć i marzy ć. Kiedy jednak znajduje w jej rzeczach fotografi ę żołnierza, jest zrozpaczony, upozorowuje kradzie ż pier ścionka matki tak, by podejrzenia padły na Monik ę. Tego samego wieczoru chłopak nachodzi j ą w jej sypialni, dostrzega wtedy, że jej ciało wydziela tajemnicz ą niebieskaw ą po świat ę, a oblicze przypomina twarz świ ętej 32 . Wkrótce okazuje si ę, że osob ą przebywaj ącą w pokoju była kobieta nazywana sztandarem ubogich, jej szcz ątki – relikwi ą, a jej posta ć – podstaw ą do nakr ęcenia „rockowej opery i marnego filmu z Madonn ą”. Prawdziwa Monika wraca kilka dni pó źniej. Martwa Eva Perón jako obiekt seksualny, stanowi cz ęsty motyw. Warto zwróci ć uwag ę tak że na tytuł tekstu nawi ązuj ący do jednej z podstawowych zasad peronistowskiej Argentyny, gdzie jedynymi uprzywilejo- wanymi miały by ć dzieci. Niektórzy autorzy zajmuj ący si ę Evit ą swoj ą uwag ę skierowali na po śmiertne losy jej zwłok, traktuj ąc ich peregrynacj ę jako swego rodzaju łamigłówk ę. Stawali si ę detektywami szukaj ącymi rozwi ązania. Utwory te stanowi ą specyficzn ą grup ę prac, w których kluczow ą kwesti ą nie jest osobowo ść , wady czy zalety Evity, ale tajemnica i próba dojścia do prawdy – z uwagi na swoj ą irracjonalno ść – uznawanej za fikcj ę. Takim tekstem jest powstałe w 1964 roku 33 opowiadanie Rodolfa Walsha Esa mujer (Ta kobieta ). To zapis rozmowy dziennikarza-narratora oraz pułkownika zaangażowanego niegdy ś w spraw ę dotycz ącą „tej kobiety”. Czytaj ąc dzieło nale ży pami ęta ć, że stało si ę ono podstaw ą niemal wszystkich kolejnych tekstów o Evicie. Walsh jako pierwszy odkrył przed światem to, co działo si ę z bohaterk ą po 1952 roku.

31 Pokoleniem McOndo (odwołanie do Marquezowskiego Macondo) buduje swoj ą estetyk ę w opozycji do dominuj ącego przez długi czas w Ameryce Łaci ńskiej realizmu magicznego, nie chce tworzy ć historii przesi ąkni ętych lokalnym kolorytem, pragnie pisa ć teksty uniwersalne, rea- listyczne, pełne odwoła ń do kultury popularnej czy współczesnego j ęzyka. Oprócz Rodrigo Fresa- na, do grupy tej zalicza si ę m.in. Alberta Fugueta, Jaimego Bayly’ego czy Edmunda Paza Sol- dano. 32 Jedn ą z najpowszechniejszych informacji dotycz ących zabalsamowanej Evity jest ta o fluores- cencyjnym świetle wydobywaj ącym si ę z trumny. 33 Tekst był pisany w latach 1961-1964, Evita zmarła w roku 1952. Przez cały ten czas Argenty ń- czycy nie mieli poj ęcia, co stało si ę z jej ciałem.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 201 ź KULTURA Martyna Ku nicka

Jej imi ę nie pada tutaj ani razu, jest swoistym tabu. Nie maj ą imion tak że inne postaci, a ich to żsamo ść okre ślana jest za pomoc ą pełnionych przez nie funkcji 34 . Spotkanie z oficerem o niemieckim nazwisku odbywa si ę na pro śbę redaktora zainteresowanego znikni ęciem ciała pierwszej damy. Bohater opowiadaj ący histori ę w pierwszej osobie ma nadziej ę dowiedzie ć si ę od pułkownika (w rzeczywisto ści nazywaj ącego si ę Moore Koening), gdzie pochowano zmarł ą. Ju ż na wst ępie podkre śla jednak, że jego zainteresowanie tym tematem ma charakter fantazji, niczemu nie słu ży i nie jest motywowane osobistym stosunkiem do zmarłej: „Ona nic dla mnie nie znaczy” 35 . Wojs- kowy zdaje relacj ę z wydarze ń, w których uczestniczył, ale jego opowie ść jest nieco zagmatwana i naznaczona emocjami. Paranoiczno ść i niepokój, jakie zdaj ą si ę cechowa ć bohatera, podkreślone s ą drobiazgowym opisem przestrzeni, w jakiej si ę porusza. Wa żnym tropem jest równie ż obsesyjne powtarzanie przez narratora identycznych sformułowa ń, zda ń. Dziwne zachowanie pułkownika mogło by ć zwi ązane z kl ątw ą wisz ącą nad tymi, którzy zajmowali si ę zwłokami. Opowie ści o niewytłuma- czalnych rzeczach, przydarzaj ących si ę wszystkim zaanga żowanym w sprawę Evity, pułkownik z kpin ą porównuje do Tutenchamona i odkrywcy jego grobu – lorda Carnar- vona. Jest przekonany, że jedyn ą osob ą, któr ą mog ą spotka ć konsekwencje ze strony zmarłej jest on sam, bo to on j ą pogrzebał, on te ż był świadkiem całej w ędrówki jej szcz ątków: od szybu w windzie, przez mieszkanie psychicznie chorego żołnierza do miejsca, gdzie spocz ęła na wieki. Opowiadanie nosi cechy kryminału. Krok po kroku dowiadujemy si ę, że powstały kopie ciała, że prawdziwej Evicie uci ęto kawałek palca, że pułkownik chciał, by traktowano j ą z szacunkiem nale żnym zmarłym. Kiedy pada pytanie o grób Evity, wojskowy zachowuje si ę jakby ponownie zapadł w letarg: „Powoli si ę zatrzymuje, nie poznaje mnie. Pyta, kim jestem, co tutaj robi ę”36 . I znów obecny jest w ątek obsesyjnej ch ęci posiadania jej ciała na własno ść : „Jest moja (...). Ta kobieta jest moja”. W efekcie narrator rezygnuje z dotarcia do prawdy. Narrator ów uto żsamiany jest z samym autorem, który pod koniec lat pi ęć dziesi ątych XX wieku rzeczywi ście przeprowadził rozmow ę z Koeningiem – osob ą odpowiedzialn ą za ukrycie ciała Evity. Wymow ę utworu wzmacniaj ą okoliczno ści śmierci pisarza, który został zamordowany 25 marca 1977 roku staj ąc si ę jednym z 30 tysi ęcy argenty ńskich desaparecidos 37 . Najbardziej znanym dziełem zajmuj ącym si ę po śmiertn ą histori ą argenty ńskiej prezydentowej jest jednak Evita (hiszp. Santa Evita , 1995) napisana przez Tomasa Eloya Martineza, autora zajmuj ącego si ę peronizmem tak że w innych swoich utworach.

34 S. Rosano, Rostros y mascaras de Eva Perón , University of Pittsburgh Press, Pittsbourgh 2005. 35 R. Walsh, „Esa mujer”, w: Los oficios terrestres , Cuento, Buenos Aires 1966. 36 Idem. 37 Tak nazywano ludzi zaginionych w czasach argenty ńskiej dyktatury (1976-1983).

202 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

Ksi ąż ka Martineza ma nieco cech wspólnych z opisywanym ju ż utworem Abla Possego: Evita traktowana jest cz ęsto jako zbiór faktów. Siła oddziaływania tego tekstu na świadomo ść czytelnika jest tak wielka, że niektóre opisane w niej zdarzenia stały si ę w powszechnym mniemaniu prawdą, mimo że ni ą nie były. Przykładem mo że by ć słynne, wypowiedziane rzekomo przez Evit ę podczas pierwszego spotkania z Peronem, zdanie: „Dzi ękuj ę, że pan istnieje”. Autor podkre śla, że falsyfikacja historii dokonuje si ę ju ż na etapie dokumentów, na podstawie których miałoby si ę j ą odtwarza ć. „Ka żda relacja jest z definicji niewierna. Rzeczywisto ść , jak ju ż powiedziałem, nie mo że by ć opowiedziana ani powtórzona: jedyne, co mo żna zrobi ć z rzeczywisto ści ą, to od nowa ją wymy śli ć”38 . Powodem uto żsamiania ksi ąż ki argenty ńskiego pisarza z prawd ą historyczn ą jest m.in. posta ć badacza nosz ącego nazwisko Martínez i próbuj ącego rozwikła ć zagadkę tego, co po 1952 roku działo si ę ze szcz ątkami Ewy Perón. Do takiej interpreta- cji skłania równie ż precyzja, z jak ą opisane s ą kolejne wydarzenia (cz ęsto w du żym stopniu zgodne z przyj ętą przez historyków wersj ą). Krok po kroku autor śledzi losy zwłok Evity: kiedy wojskowi podst ępem wykradaj ą je z siedziby CGT, kiedy kolejne osoby sprawujące piecz ę nad ciałem zostaj ą op ętane niewyja śnionym szale ństwem poł ączonym z fascynacj ą, kiedy mała dziewczynka bawi si ę zamkni ętą w drewnianej skrzyni lalk ą trzymaną za ekranem kinowym, kiedy zostaje pochowana we Włoszech, kiedy przywo żą j ą do Madrytu 39 . Rosano 40 przytacza w tym miejscu Martinezowsk ą koncepcj ę las ficciones verdaderas („prawdziwych fikcji”) posługuj ąc si ę cytatem z niego samego: „Postaci istniały naprawd ę, tło historyczne zbiega si ę z wersj ą z doku- mentów, ale interpretacja faktów jest inna” 41 . Wpisuj ąc si ę w nurt „nowej powie ści historycznej” argenty ński twórca miesza rzeczywisto ść ze światem urojonym i dokonuje nowej interpretacji faktów historycznych. Cristina Daniele okre śla ten gatunek mianem hybrydy ł ącz ącej fakty i mity w jedną cało ść . Cytowany przez ni ą Alfred Andersch pisał: „Historia przez wielkie „H” opowiada o tym, co si ę zdarzyło. Historia przez małe „h” opowiada o tym, co mogło si ę zdarzy ć”42 . Jednym z rysów charakterystycznych dla tego gatunku, a wykorzystywanym przez Martineza, są wewn ątrztekstowe dywagacje na temat tego, który z pojawiaj ących si ę epizodów miał miejsce w rzeczywisto ści. Obok historii losów ciała Evity po śmierci, w ksi ąż ce znalazły si ę równie ż odwołania do życia Evy Perón.

38 T. E. Martínez, Evita , Da Capo, Warszawa 1997, s. 104. 39 W Madrycie mieszkał wtedy m ąż Evity Juan Domingo Perón. 40 S. Rosano, Rostros… , op. cit. 41 T. E. Martínez, Ficciones verdaderas , za: Susana Rosano, op. cit., s. 13. 42 A. Andersch, za: C. Daniele, Sobre novela histórica , http://cristinadaniele.escritoresdepinamar.- com/sobre-novela-historica.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 203 ź KULTURA Martyna Ku nicka

Pisarz konstruuje tym samym cało ściowy obraz Evity-mitu; oto relacja uczestniczek manifestacji na Plaza de Mayo: (...) Widziały śmy jej palce, długie jak u pianistki, świetlan ą aureol ę wokół włosów... Pod koniec, kiedy si ę żegnała, widziały śmy te ż, jak unosi si ę ponad trybun ą na metr, mo że półtora, kto wie, unosiła si ę w powietrzu i wida ć było wyra źnie aureol ę, trzeba by ć ślepym, żeby jej nie dostrzec 43 . Obecne s ą tak że uwagi o antymicie Evy:

Potrzebujemy nienawi ści: czego ś, co by j ą zbezcze ściło i na zawsze pogrzebało (...). Stracono miesi ące usiłuj ąc dowie ść , że była nazistowsk ą agentk ą. Jak mogła by ć nazistowsk ą agentk ą, skoro nawet nie czytała gazet? 44 Tekst stanowi równie ż kompilacj ę innych utworów dotycz ących fenomenu Evity. Tego rodzaju intertekstualno ść to nast ępny wyznacznik nueva novela histórica (nowej powie ści historycznej). U Martineza czytelnik znajdzie nie tyle opowie ść o życiu pierwszej damy, co opowie ść o legendzie, jaka narosła wokół niej. Evita mo że by ć przewodnikiem po utworach o Evie Perón: obok Zaj ętego domu Cortazara, w którym barbarzy ńcy zawłaszczaj ą nale żą cą do oligarchii przestrze ń, znajd ą si ę pami ętniki Pedra Ary 45 nazywaj ącego j ą „płynnym sło ńcem”, jest Ezequiel Martínez Estrada ze swoimi inwektywami („Jest ona sublimacj ą wszystkiego tego, co nieokrzesa- ne, nikczemne, podłe, haniebne, zawistne, gadzie i naród widzi w niej wcielenie piekiel- nych demonów”46 ), Juan Carlos Onetti i jego „zielone zwłoki”, Copi ze swoj ą przepeł- nion ą wulgarnym erotyzmem Evit ą oraz Borges tworz ący w Widmie „obraz Boga-ko- biety, żeńskiego Boga wszystkich kobiet, żeńskiego Męż czyzny wszystkich bogów”47 , a Rodolfo Walsh wyst ępuje jako bohater, z którym badacz spotyka si ę w Pary żu. Narrator wyra ża te ż swoje zdanie na temat licznych biografów Evity: „Kłamali, postanowili bowiem, że rzeczywisto ść b ędzie odt ąd tym, czym oni zapragn ą j ą uczyni ć. Post ąpili tak, jak post ępuj ą powie ściopisarze”48 . Carlos Fuentes w recenzji powie ści Martineza kładzie nacisk na zabieg, jakiego dokonał autor: przekształcaj ąc Evit ę w posta ć literack ą uratował j ą, daj ąc jej inne życie. Jego zdaniem, celem Martineza była próba zrozumienia procesu, który doprowadził Ev ę Perón do nie śmiertelno ści. Fuentes opisuje stosunek argenty ńskiego pisarza do bohaterki ksi ąż ki takimi słowami: „Tomas Eloy Martínez jest ostatnim stra ż-

43 T. E. Martínez, Evita , op. cit., s. 129. 44 Ibidem, s. 337. 45 Pedro Ara był osob ą odpowiedzialn ą za balsamowanie zwłok Evity. 46 T. E. Martínez, Evita , op. cit., s. 74. 47 Ibidem, s. 222. 48 Ibidem, s. 157.

204 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA nikiem Zmarłej, ostatnim kochankiem Nikogo, ostatnim historykiem Tej Kobiety” 49 . Karen Bishop w jednym ze swoich artykułów stawia tez ę o pogł ębieniu umitycznienia postaci Evity poprzez powie ść Martineza. Dla niej ksi ąż ka ta miałaby by ć mocnym akcentem w procesie tworzenia legendy pierwszej damy Argentyny. María Inés Lagos 50 analizuj ąc dzieło podkre śla ludyczno ść opowie ści, zwraca uwag ę na humor i dystans, z jakim została napisana. Jej uwaga skierowana jest tak że w stron ę przystępnego stylu, przez co tekst bez wahania kwalifikuje jako powie ść popularn ą. Martineza ł ączy z Possem tak że podstawowy chwyt, który staje si ę filarem obu utworów: polifoniczno ść . Bohaterami szukaj ącymi rozwikłania zagadki Evity s ą: jej fryzjer Alcaraz, major Koening oraz sam narrator. Ka żdy z nich postrzega pierwsz ą damę nieco inaczej, ale wszyscy z czasem staj ą si ę niewolnikami pami ęci o niej, obsesyjnie t ęskni ą za jej obrazem, po żą daj ą jej, szalej ą z niemo żno ści jej posiadania. Wielu badaczy najwi ęcej uwagi po świ ęca oficerowi, któremu powierzona została misja pochowania ciała w bezpiecznym miejscu. Jego dopracowany w najmniejszym nawet szczególe plan zostaje zburzony przez wyimaginowany po żar budynku, w którym zamierzał zostawi ć zwłoki Evy Perón. Przemierzaj ący pod osłon ą nocy ulice Buenos Aires samochód, w którym ukryto zwłoki pierwszej damy nie pozostał anonimowy, odnajdowało go zawsze Komando Zemsty zaznaczaj ące swoj ą obecno ść kwiatami i zni- czami zostawianymi w pobli żu samochodu. W tym miejscu trzeba wyra źnie jeszcze raz zaznaczy ć, że sam Koening istniał naprawd ę, ale realno ść jego motywacji czy odczu ć mo że stwierdzi ć tylko sam autor tekstu. Uto żsamiany z nim narrator na kartach powie ści przyznaje, i ż pułkownik oraz Evita to jedyne postaci, z tych pojawiaj ących si ę w ksi ąż ce, których nie miał okazji osobi ście pozna ć. W swojej misji Koening kieruje si ę rozkazem, jaki otrzymał od swoich przełożonych – „desaparézcala” („spraw, aby znikn ęła”). Działania wojskowych – w tym równie ż, albo przede wszystkim, powie ściowego pułkownika – motywowane były przekonaniem o symbolicznej sile zwłok: „Kto będzie miał t ę kobietę, b ędzie miał cały kraj w gar ści”. Obsesja Koeninga doprowadziła go do utraty zmysłów: „Dla pułkownika nie było innej rzeczywisto ści ni ż Evita”51 . Nieprzytomny bł ąkał si ę po ulicach wsz ędzie dopatruj ąc się spisku lub znaków mog ących go do niej doprowadzi ć. My ślał nawet, że na ostateczne miejsce jej spoczynku wybrano Ksi ęż yc, bo podczas ogl ądania transmisji z l ądowania na satelicie Ziemi zobaczył j ą obok załogi statku. Przekle ństwo spadło na wszystkich, którzy usiłowali zbezcześci ć jej ciało: podczas transportu trumny do Madrytu spłon ęli wioz ący j ą policjanci, jeden z wojskowych,

49 C. Fuentes, „Santa Evita”, w: Transition , 70/1996, s. 51. 50 M. I. Lagos, op. cit.

51 T. E. Martínez, Evita , op. cit., s. 424.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 205 ź KULTURA Martyna Ku nicka wypełniaj ąc podobne zadanie, uległ wypadkowi, po którym zało żono mu na twarzy 33 szwy (Evita zmarła w wieku 33 lat), Arancibia, pochłoni ęty chorym pragnieniem ożywienia ciała poprzez stosunek seksualny, zastrzelił swoj ą ci ężarn ą żon ę. Tropi ący śladów przedmiotu swoich bada ń narrator dokonuje analizy posz- czególnych elementów składaj ących si ę na mit pierwszej damy. Obok wczesnej śmierci, wymienia te ż „opowie ść o darach”, czyli Fundacj ę52 oraz wcielenie si ę w posta ć Robin Hooda lat czterdziestych XX wieku. Wprowadza te ż autor do tekstu komentarze na temat aktualnego stanu ksi ąż ki i pojawiaj ących si ę w niej bohaterów („dała ju ż tej historii wszystko, co mogła da ć”, „znika z kart powie ści”). Ostatnie słowa powie ści zostawiaj ą czytelnika z domysłami na temat prawdziwo ści ka żdego zdania znajduj ącego si ę na jej kartach:

Był moment, kiedy powiedziałem sobie: je żeli jej nie napisz ę, udusz ę si ę. Je żeli pisz ąc, nie postaram si ę jej pozna ć, nigdy nie poznam samego siebie. (...) Nie wiem, w jakim jestem punkcie tej opowie ści. My ślę, że w środku. Ju ż od dłu ższego czasu trwam w środku. Teraz musz ę znowu zacz ąć pisa ć53 . Martínez jest te ż autorem innego dzieła po świ ęconego peronizmowi. Evita nie zajmuje w nim co prawda centralnego miejsca, ale jest obecna. Centralnym motywem utworu La novela de Perón (Powie ść Perona , 1989) jest powrót Juana Domingo Perona do Argentyny i towarzysz ące temu zdarzeniu uroczysto ści. Jednym z elementów ksi ąż ki są wspomnienia generała, w których pojawi ć si ę musiała i Eva Perón. Tym razem pokazana jest jako osoba potrafi ąca kształtowa ć swój obraz w dowolny sposób: „Eva powtarzała to samo: trzeba postawi ć góry tam, gdzie si ę chce, Juan. Tam gdzie je posta- wisz, tam ju ż zostan ą. Taka jest historia” 54 . Społecze ństwo argenty ńskie w opozycji do Evity stawia Isabelit ę55 , nie pozwalaj ąc jej zapomnie ć, że nigdy nie zostanie nast ęp- czyni ą ich Duchowego Przywódcy: „Evita jest tylko jedna, nie ma co kruszy ć kopii” – krzycz ą tłumy w powie ści i krzyczały tłumy na ulicach Buenos Aires. Ciekawe s ą tak że wyznania Perona na temat zmarłej żony. Jest on zazdrosny o sław ę ukochanej, nie mo że pogodzi ć si ę z faktem, że to Evit ę społecze ństwo obdarzyło najwi ększ ą miło ści ą, że to ona pozostała nie śmiertelna. Pada te ż zdanie w innej formie powtarzane w ró żnych tekstach: „Eva Perón jest moim dziełem”. Evita w powie ści La novela de Perón jest kompleksem powracającego do ojczyzny Perona. Tam, gdzie ko ńczy si ę historia opowiedziana w powie ści Evita , zaczyna si ę ksi ąż ka Marka Cogginsa. Autor przyznaje, że inspiracj ą dla niego było dzieło

52 Jednym z głównych przedsi ęwzi ęć Evity, które przyniosło jej wielk ą popularno ść była fundacja jej imienia maj ąca na celu pomoc najubo ższym mieszka ńcom Argentyny. 53 T. E. Martínez, Evita , op. cit., s. 440. 54 T. E. Martínez, La novela de Perón , Alfaguara, Madrid 2003, s. 64. 55 Isabelita to trzecia żona Peróna, która chciała zast ąpi ć Evit ę w sercach Argenty ńczyków.

206 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

Martineza. Utwór The Big Wake-Up (Wielka Pobudka ) powstał w 2009 roku i bez- sprzeczne mo żna go nazwa ć kryminałem. Główna posta ć – Augusto Riordan – wycho- dz ąc z pralni przypadkowo staje si ę świadkiem zbrodni dokonanej na poznanej chwil ę wcze śniej Argentyce o nazwisku Aracali. Kierowany impulsem rusza w po ścig za zabójc ą, a dzi ęki zrz ądzeniu losu udaje mu si ę go dogoni ć i doprowadzi ć do jego aresztowania. Prasa okrzykuje go bohaterem, a bliscy ofiary prosz ą, by przyj ął zlecenie na odnalezienie zwłok ich krewnej Marii Magistris żyj ącej w latach 1929-1963, pochowanej niegdy ś w Mediolanie, a w 1974 roku przewiezionej do USA. W dalszych rozdziałach mowa jest o peronistycznych pogl ądach ojca rodziny oraz jego przegranej w wyborach, spowodowanej przywi ązaniem do konserwatywnego skrzydła justicialismo . W trakcie odwiedzin w domu pogrzebowym Augusto dowiaduje si ę, że daty narodzin i śmierci odnalezionej Magistris s ą sprzeczne z danymi, jakie otrzymał od zleceniodawcy. Według dokumentów urodziła si ę ona w roku 1919 a zmarła 26 lipca 1952 roku 56 . Żadna z tych informacji nie wzbudza podejrze ń bohatera. W ątpliwo ści co do tego, czy ma do czynienia ze zwykłymi zwłokami, pojawiaj ą si ę, kiedy do jego mieszkania włamuje si ę grupa uzbrojonych m ęż czyzn, którymi dowodzi tajemnicza Isis. Imi ę samej Evity pojawia si ę w ksi ąż ce dopiero na setnej stronie i to w kon- tek ście musicalu z Madonn ą, której wielkim fanem okazuje si ę by ć przyjaciel – wkrótce wspólnik Augusta – Chris. To on zidentyfikuje Evit ę, kiedy uda si ę im odnale źć , wykra- dzion ą z cmentarza, trumn ę oraz odkryje, że zło żono w niej kopi ę ciała. Ojciec Meliny przekonany jest, że na Recolecie 57 spoczywa jedynie kolejna kopia, a wła ściwej Evy Perón wci ąż nie zlokalizowano. T ę opini ę podziela Isis, która okazuje si ę by ć kochank ą sławnego balsamisty Pedro Ary. Evita jest dla niej świ ęto ści ą: „To ciało jest dla niej niczym Mona Lisa. (...) Możliwo ść pracowania nad Evit ą, naprawienia wszelkich zniszcze ć, doprowadzenie jej by ć mo że do lepszego stanu ni ż ten, który był dziełem Ary (...)” 58 . Według jednego z bohaterów, kobieta działa na zlecenie ówczesnej prezydent Argentyny Cristiny Fernández de Kirchner, pragn ącej sprowadzi ć szcz ątki Evity do kraju. Kolejne strony maj ą cechy powie ści detektywistycznej. Kiedy ostatecznie bohaterowie próbuj ą wydoby ć odnalezione zwłoki spod kamiennej płyty, pojawia si ę nawi ązanie do porównania, którym posługiwał si ę Martínez nazywaj ąc Evit ę Śpi ącą Królewn ą: Augusto uchylaj ąc wieko trumny zwraca si ę do niej słowami „Pora na wielk ą pobudk ę”59 . Tym razem zwłoki okazały si ę autentyczne, zdradziła je niebieskawa poświata. W powie ści Cogginsa Evita zostaje pochowana w Palm Springs

56 W tych latach żyła Evita. 57 Recoleta to cmentarz w Buenos Aires, na którym w 1976 roku miała ostatecznie spocz ąć Evita. 58 M. Coggins, The Big Wake-Up , Poltron Press, Berkeley 2009, ss. 130-131. 59 Do historii tej odwołuje si ę równie ż sam tytuł.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 207 ź KULTURA Martyna Ku nicka razem z siostrami Aracali, które w pewnym sensie zgin ęły w jej imieniu (zwłaszcza Melina – zabalsamowana kawałek po kawałku ofiara Isis). Kiedy Augusto wraca do domu po pogrzebie, który sam zorganizował i którego był jedynym uczestnikiem, odbiera telefon od argenty ńskiej pani prezydent i przeds- tawia jej nast ępującą wersj ę wydarze ń:

Skremowałem j ą i spu ściłem jej prochy w toalecie. Wystarczyły trzy naci śni ęcia spłucz- ki. Je śli kiedykolwiek przy ślecie agentów po mnie albo kogokolwiek z moich bliskich, mój prawnik podzieli si ę z mediami rewelacyjn ą informacj ą mówi ącą o tym, że ciało spoczywaj ące na cmentarzu Recoleta w Buenos Aires nie jest prawdziwe i opisującą ze wszystkimi szczegółami to, co naprawd ę stało si ę z Evit ą i kto odpowiada za jej niegodziwy los. Oczywi ście Pani 60 . Powie ść Cogginsa to dowód nie tylko na to, że mit jest wci ąż żywy, ale tak że na to, że tajemnica Evy Duarte de Perón nigdy nie zostanie wyja śniona. A jej historia wci ąż mo że by ć źródłem fascynuj ących opowie ści. Utworem, który trudno zaklasyfikowa ć zarówno do tekstów opowiadaj ących si ę stanowczo przeciwko peronizmowi, jak i do prac zachowuj ących chłodny dystans wobec swoich bohaterów, jest zwracaj ący szczególn ą uwag ę na życie po życiu Evity maj ący swoj ą premier ę w 2009 roku dramat Momia en el closet (Mumia w szafie ). Sztukę Wenezuelczyka Gustava Otta mo żna potraktowa ć jako odpowiednik dzieła Copiego, o którym w dalszej cz ęś ci pracy – jako że przedstawia on tragiczn ą histori ę posługuj ąc si ę fars ą. Autor kilkukrotnie daje widzowi do zrozumienia, że ma do czynienia z teatrem, kreacj ą. Zwa żywszy na to, jak często takie okre ślenia padały w opisach samego peronizmu, podobne uwagi mog ą mie ć dwojakie znaczenie. Nie tylko Evita potraktowana jest w sposób prze śmiewczy, dotyczy to całej drugiej połowy XX wieku w dziejach Argentyny (w tym antyperonistycznych działa ń po 1955 roku: „Zakazuje si ę równie ż b ębnów. I b ęben jest przecie ż peronistyczny!”). W pewnym momencie pada nawet propozycja, by torturowa ć peronistów w budynku nale żą cym do Marynarki Wojennej (ESMA), ale Aramburu postanawia t ę lokalizacj ę zostawi ć na inne czasy 61 . W pierwszej scenie publiczno ść ogl ąda ostatnie przemówienie argenty ńskiej prezydentowej. Jej słowa zagłuszane s ą okrzykami: „Niech żyj ą niszczej ące komór- ki!”62 , „Bóg jest wielki, bo stworzył wczesn ą śmier ć!”. Śmier ć pierwszej damy ma miejsce na oczach tłumu: w pewnym momencie osuwa się ona na ziemi ę i ju ż nie

60 Ibidem, s. 270. 61 W budynku tym mie ściła si ę najwi ększa katownia dyktatury po 1976 roku. 62 Jednym z przykładów na cyniczn ą wymow ę sztuki mo że by ć padaj ące w tek ście stwierdzenie, według którego z powodu choroby i śmierci Evity, Argenty ńczycy nie s ą w stanie okresli ć, czy choroba nowotworowa czyni wi ęcej złego czy dobrego.

208 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA podnosi. Nie znika jednak ze spektaklu, w dalszych scenach będzie szukała odpowiedzi na pytanie o swoj ą to żsamo ść : „Eva prawdziwa a ż do szpiku ko ści czy Evita-symbol niczego, śpiewaj ąca, żeby Argentyna po niej nie płakała” 63 . Kiedy mumia – to najcz ęś - ciej u żywane w dramacie słowo okre ślaj ące Evit ę, cho ć wyst ępuj ą te ż okre ślenia wied źma oraz Frankensteina – dostaje si ę we władanie wojska, pojawiaj ą si ę pomysły zrzucenia jej do morza, spalenia, schowania pod dywan czy w stajni 64 . W tek ście Otta obecne s ą stałe motywy opowie ści o po śmiertnych losach Evity: uzale żnienie od jej ob- razu, pragnienie jej posiadania, erotyczna fascynacja. Traktowanie jej jak obiektu sek- sualnego widoczne jest zwłaszcza w przypadku postaci o imieniu Muri. Na skutek obł ędu czy op ętania przekonany jest on, i ż jego nasienie nie tylko ma zdolno ść wskrzeszenia umarłej, ale mo że równie ż uczyni ć j ą brzemienn ą. Ostatecznie wojskowi podejmuj ą decyzj ę o zamkni ęciu ciała w szafie. Dwa lata pó źniej, gdy prezydent odkrywa, co działo si ę przez ten czas z Evit ą – dowództwo zwraca si ę z pro śbą o pomoc do papie ża. Watykan ma by ć pono ć winny Argentynie przysług ę za to, że udzieliła schronienia zbiegłym z Europy nazistom. Po długiej rozmo- wie Evita odesłana jest do Włoch. Zmarła pojawi si ę na scenie raz jeszcze – w Mad- rycie, w domu Perona. Po raz wtóry mamy do czynienia z żą dz ą posiadania władzy nad Evit ą: „Powracasz, aby by ć moj ą, Eva. Moj ą”65 . Wcze śniej jeste śmy świadkami procesu przemienienia Isabelity – trzeciej żony Perona – w Duchow ą Przywódczyni ę Narodu. Wszystko dzieje si ę pod czujnym okiem Lopeza Regi 66 i zgodnie z jego instrukcjami. Uczy on przyszł ą prezydentow ą, w jaki sposób powinna mówi ć, jakich u żywa ć zwro- tów („nienawidz ę wrogów ludu”), by sta ć si ę kopi ą Evy Perón. W ostatniej scenie zwło- ki Evity wracaj ą do Argentyny. Evita Gustava Otta jest – jak cała jej ojczyzna widziana oczami dramaturga – zagadk ą, której nie mo żna rozwikła ć w sposób racjonalny. To magia rz ądzi Argentyn ą, mówi Ott, i to ona pokierowała w taki sposób losami Evity. Dla wenezuelskiego autora Eva Perón to mit. Równie ż w śród twórców brytyjskich dominuje negatywny stosunek do Evity; według nich peronizm był ści śle powi ązany ze zbrodniczymi praktykami o zabarwieniu faszystowskim. Uznani, pochodz ący z Wielkiej Brytanii, arty ści broadwayowscy Andrew Lloyd Webber oraz Tim Rice w 1976 roku stworzyli, na podstawie życiorysu liderki peronizmu, musical Evita daj ąc do ść specyficzne wskazówki re żyserowi Harol-

63 Jest to oczywiste nawi ązanie do musicalu Alana Parkera (G. Ott, Momia en el closet , Library of Congreso, Caracas 2008). 64 W ró żnych tekstach Evita nazywana jest klacz ą. 65 G. Ott, op. cit., s. 52. 66 López Rega był doradc ą Perona i jego żony Isabelity po ich przyje ździe do Argentyny w latach siedemdziesi ątych XX wieku. Towarzyszył im tak że w Madrycie.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 209 ź KULTURA Martyna Ku nicka dowi Prince’owi: „Wiem, że jest suk ą, ale uczy ńmy z niej cudown ą suk ę”67 . Na pods- tawie libretta, dwadzie ścia lat pó źniej, powstał film wyre żyserowany przez Alana Parkera 68 . Z jednej strony, dzi ęki tej hollywoodzkiej produkcji historia Evity znów znalazła si ę na ustach całego świata, z drugiej jednak, sposób jej przedstawienia oraz Madonna, która wcieliła si ę w tytułow ą posta ć, silnie j ą naznaczyły. Ciekawe s ą ju ż same dzieje powstania obrazu: cała śmietanka ameryka ńskich gwiazd srebrnego ekranu ubiegała si ę o rol ę prezydentowej Argentyny 69 , a ówczesny prezydent peronista Carlos Menem sprzeciwiał si ę, by osoba kojarzona z utworami typu Like a Virgin została Evit ą70 . Okre ślenie „została” jest w tym miejscu u żyte umy ślnie, poniewa ż Madonna twierdziła, że na czas kr ęcenia filmu zamierza sta ć si ę now ą Evit ą. Susana Rosano w ksi ąż ce Rostros y máscaras de Eva Perón 71 (Oblicza i maski Evy Perón ) nie wydaje pochlebnej opinii na temat produkcji. Według przywoływanej przez ni ą Niny Gerassi- Navarro, na fabuł ę zło żyły si ę jedynie północnoameryka ńskie stereotypy na temat Ameryki Łaci ńskiej: chaos, brak dyscypliny, zamachy stanu, daj ące si ę manipulowa ć masy, zmysłowe kobiety. Znalazło si ę nawet miejsce dla innej argenty ńskiej legendy – Che Guevary – będącego narratorem i komentatorem opowiadanej historii. Gerassi- Navarro 72 stawia tezę, że cało ść jest jedynie kolorowym spektaklem, ale niczego nie wyja śnia i nie próbuje zrozumie ć. Marta E. Savigliano 73 tak że odnosi si ę do filmu kry- tycznie. Zarzuca mu przede wszystkim zbyt oczywisty antyperonizm – wynikaj ący m.in. ze źródła, z jakiego korzystał re żyser, czyli biografii autorstwa Mary Main 74 – oraz sprowadzenie życiorysu Evity do historii o miło ści i do świadczeniach z dzieci ństwa jako jedynych impulsów jej wyborów, oderwanie jej od polityki b ędącej przecie ż motorem działa ń bohaterki. Kilkakrotnie pojawia si ę na ekranie Madonna przemawiaj ąca do grasistas , ale jej głos jest słaby, a słowa nie maj ą takiej siły jak wys- tąpienia Evity. Argenty ńczycy oburzeni obrazem swojej Evity stworzonym przez północno- ameryka ńskiego twórc ę, postanowili pokaza ć jej „prawdziw ą histori ę”. Taka jest geneza

67 T. Rice, za: W. A. Harbinson, Evita: saint or sinner? , St. Martin’s Paperbacks, New York 1996, s. 159. 68 Pierwsza produkcja ameryka ńska traktuj ąca o życiu Evity powstała ju ż w 1981 roku. W rol ę pierwszej damy wcieliła si ę wtedy Faye Dunaway. 69 Pod uwag ę brane były m in. Maryl Streep oraz Barbra Streisand. 70 Podobne odczucia miała peronistka Patricia Bullrich na wie ść o mo żliwo ści pojawienia si ę eki- py w Casa Rosada: „It would be like letting Oliver Stone use the White House to say that Kenne- dy was a homosexual”. 71 S. Rosano, Rostros… , op. cit., s. 172. 72 Por.: N. Gerassi-Navarro, za: S. Rosano, Rostros… , op. cit., s. 167. 73 M. E. Savigliano, Evita: „The Globalization of a National Myth”, w: Latin American Perspec- tives , 6/1997. 74 To biografia uznawana za najbardiej krytyczn ą.

210 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA powstania filmu Juana Carlosa Desanzo. Ta wersja biografii zaczyna si ę od przygo- towa ń do drugich wyborów prezydenckich Perona, w których startowa ć ma równie ż je- go żona. Przesuni ęcie akcentu na ten okres zwraca uwag ę odbiorców na jego donios- ło ść . Twórcy skoncentrowali tym samym uwag ę na schyłku życia prezydentowej. Poli- tyka postawiona jest w centrum zainteresowa ń zarówno re żysera, jak i samej bohaterki. Desanzo wyra źnie staje w opozycji do Parkera kład ąc nacisk na ten aspekt, który w ameryka ńskim filmie był zaniedbany, zepchni ęty na drugi plan. Evita to przede wszystkim wojowniczka. Osi ą filmu jest jej walka o mo żliwo ść wzi ęcia udziału w wy- borach. Jej działania tak że i w tej wersji motywowane s ą jednak w du żej mierze sprawa- mi osobistymi. „Nic w życiu nie przychodziło mi łatwo” – mówi w jednej ze scen. „Nie zniosę, kiedy jeszcze raz kto ś zapyta mnie, jakim prawem co ś robi ę. Chc ę mie ć prawo!”. Dzi ęki retrospektywom widzowie poznaj ą równie ż inne epizody z życia bohaterki. Fakt, że film miał by ć reakcj ą na antyperonistowski ameryka ński musical nie czyni z niego laurki dla Evity. Pokazana jest ona jednak jako peronistka z krwi i ko ści, jest energiczna w swych działaniach, przekonana o swoich racjach, zawzi ęta, dumna. Zwracaj ąc si ę do zgromadzonych przed Casa Rosada, Esther Goris ma w sobie t ę sam ą moc, t ę sam ą determinacj ę, które słycha ć na archiwalnych nagraniach. Obraz stworzony przez Desanzo jest prób ą obiektywnego spojrzenia na jej życie. Napisom ko ńcowym towarzyszy piosenka Olvidarte no podrán (Nie będą mogli ci ę zapomnie ć) wykonywana przez Patrici ę Sos ę. Jednak znacznie ostrzejsza krytyka ni ż ta ze strony ameryka ńskich czy brytyjs- kich twórców spotkała Evit ę ze strony jej rodaków. Ostre słowa pod jej adresem, za pośrednictwem literatury, kieruj ą zarówno przedstawiciele pokolenia jej współczesnego, jak i młodsi, którzy epok ę Perona poznali u jej schyłku. Borges, Copi, Cortázar, Onetti oraz Perlongher konstruuj ą obraz monstrum, nieczułej marionetki łasej na pochwały, homoseksualistki pozbawionej to żsamo ści. Urodzony w Urugwaju, ale uznawany za Argenty ńczyka, Juan Carlos Onetti centralnym punktem swego opowiadania uczynił proces balsamowania ciała Evity. Opowiadanie Ella (Ona ) zostało napisane w 1953 roku, ale ukazało si ę kilkadziesi ąt lat pó źniej. To jeden z tekstów, w których ani razu nie pada imi ę bohaterki. Narracja rozpoczyna si ę w rezydencji bohaterki w momencie jej śmierci. Przeciwnicy raduj ą si ę, bo nie ma ju ż w śród żywych jedynej osoby mog ącej im naprawd ę zaszkodzi ć: „Kiedy Ona umarła po długich tygodniach agonii i morfiny, nadziei, (...) północna dzielnica zamkn ęła swe drzwi i okna, narzucaj ąc cisz ę swej świ ętowanej przy szampanie rado ści” 75 . Zaraz po tym, kiedy stwierdzono zgon, u wezgłowia jej łó żka pojawiaj ą si ę lekarze oraz Pedro Ara zatrudniony przez Perona do zabezpieczenia ciała. Wkrótce

75 J. C. Onetti, „Ella”, w: Tan triste como ella y otros escritos , Lumen, Barcelona 1976.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 211 ź KULTURA Martyna Ku nicka zwłoki zostaj ą wystawione na widok publiczny. Szybko okazuje si ę, i ż nikt nie traktuje jej jak zmarłej, któr ą nale ży opłakiwa ć, jest jedynie eksponatem. Kilkunastozdaniowy tekst zadedykował Evicie tak że sam Borges – przeciwnik Perona. Jego opowiadanie, wydane w j ęzyku polskim pod tytułem Widmo (hiszp. El simulacro , 1960), jest opisem pogrzebu nazwanego przez autora czyst ą fikcj ą. W lipcu 1952 roku na argenty ńskiej prowincji grupa ludzi gromadzi si ę, aby kogo ś pochowa ć. Główn ą postaci ą w kondukcie żałobnym jest wysoki, szczupły m ęż czyzna o twarzy nie- wyra żaj ącej żadnych emocji. Podchodz ący do niego „oszołomieni chłopcy” i „kobiety pozbawione nadziei” składaj ą mu kondolencje, wychwalaj ąc zmarł ą. Do grobu zło żone ma by ć kartonowe pudełko, w którym poło żono lalk ę o jasnych włosach. Narrator stawia pytanie, w czyjej głowie mógł powsta ć szalony plan stworzenia takiego przedsta- wienia. Jego zdaniem, to doskonałe podsumowanie pewnej epoki w dziejach kraju odchodz ącej powoli w zapomnienie, odznaczaj ącej si ę przede wszystkim irracjonalno ś- ci ą. Peronizm był według niego kłamstwem 76 , opium zaburzaj ącym zdolno ść postrze- gania: „Pogr ąż ony w żałobie nie był Peronem, a jasnowłosa lalka nie była Ev ą Duarte, ale i Perón nie był Peronem, a Eva nie była Ev ą tylko nieznanymi albo anonimowymi postaciami” 77 . Krytycy literaccy78 zwracaj ą uwag ę na ostatnie słowa opowiadania – crasa mitología , analizuj ąc znaczenie słowa crasa odwołuj ą si ę albo do tkanki tłuszczowej, czyli nadmiaru czego ś, zakrywaniu tego, co wewn ątrz albo do bł ędu. Żadne z wyja śnie ń nie mo że by ć interpretowane jako pochwała peronistycznych mitów. Oprócz Borgesa, drugim najbardziej rozpoznawalnym poza Argentyn ą kryty- kiem pierwszej damy peronizmu był Cortázar, który na pocz ątku lat pi ęć dziesi ątych XX wieku w prote ście przeciw polityce pogardzanego przez niego rz ądu opu ścił swoj ą ojczyznę. Jego utwór Egzamin (hiszp. El examen , 1950) mo żna odczytywa ć jako proroctwo, przewiduje bowiem to, co zdarzyło si ę po śmierci Evity. Pokazane tam miasto pogr ążone jest w niejasnym ot ępieniu, odurzeniu, tysi ące ludzi zje żdża do stolicy, aby zobaczy ć zmarł ą jasnowłos ą (blond włosy to znak rozpoznawczy Evy) pi ękno ść wystawion ą w trumnie w gmachu jednego z rz ądowych budynków. Tekst został napisany w 1950 roku, kiedy peronizm prze żywał swój złoty okres i wydawa ć by si ę mogło, że nikt nie mógł przewidzie ć, co zdarzy si ę dwa lata pó źniej. Autor dzieła tak tłumaczy swoj ą zdolno ść przewidywania: „Przyszło ść Argentyny z takim uporem na śladuje tera źniejszo ść , że zapowiadanie tego, co nast ąpi, nie jest sztuk ą”79 . Centralnym motywem w ksi ąż ce jest g ęstniej ąca nad Buenos Aires atmosfera strachu,

76 W taki sposób opisuje go te ż w eseju L’illusion comique . 77 J. L. Borges, „Widmo”, w: Twórca , tłum. Zofia Ch ądzy ńska, Wyd. Prószy ński i S-ka, Warsza- wa 1998. 78 Por.: S. Rosano, Rostros… , op. cit. 79 J. Cortázar, Egzamin , PIW, Warszawa 1991, s. 5.

212 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA poczucie zagro żenia: „W chwili, gdy uznaj ą mleko za nieprzyzwoite, te ż je zlikwiduj ą”80 . Sama Evita przywołana jest tylko raz, kiedy bohaterowie znajduj ą si ę na placu zapełnionym żałobnikami, czekaj ąc na swoj ą kolej, by podej ść do trumny. Cortazarowskie postaci – intelektuali ści, studenci – kierowane pod świadomym instynktem, przył ączaj ą si ę do tłumu. Kiedy docieraj ą do celu, ich oczom ukazuje si ę niezwykły obraz: „było to koło, faceci trzymali si ę pod r ękę i okr ąż ali biało ubran ą kobiet ę, tunika jej była czym ś pomi ędzy fartuchem nauczycielki a alegori ą ojczyzny nigdy nie podeptanej przez żadnego tyrana”81 . Ta tajemnicza ceremonia „współistnienia z relikwi ą” wci ąga ka żdego. Transu, w jaki wpadają ludzie znajduj ący si ę blisko trumny nie da si ę racjonalnie wytłumaczy ć. Wydaje si ę, że to ciało wydziela jak ąś niewyczuwaln ą substancj ę wprowadzaj ącą organizm ludzki w stan psychozy. W zmarłej rozpoznajemy Evit ę, któr ą narrator postrzega jako istot ę przynale żną do barbarzy ńskiej cz ęś ci Argentyny. Tak że opowiadanie Cortazara Zaj ęty dom 82 (hiszp. Casa tomada , 1951) traktuje w pewnej mierze o fenomenie peronizmu: zajmowana stopniowo przestrze ń fizyczna nale żą ca do dwójki rodze ństwa to nic innego jak alegoryczne przedstawienie Argentyny, która pod władz ą peronistów wyklucza ze społecze ństwa nieidentyfikuj ące si ę z oficjaln ą ideologi ą jednostki. Do czarnego mitu odwołuje si ę równie ż Copi. Jego stosunek do Evity mo żna tłumaczy ć dziejami jego rodziny: jego bliscy byli wła ścicielami znienawidzonego przez peronistów dziennika Crítica . W jego tek ście prezydentowa uosabia wszystko, co złe. Jest przebiegła, bezlitosna, bezwzgl ędna, oszukuje, zabija, intryguje. Co wi ęcej, wciela si ę w ni ą transwestyta83 . Takie rozwi ązanie bez w ątpienia prowadzi do desakralizacji mitu, ale stawia równie ż pytanie o to, kim naprawd ę była liderka descamisados . Zdaniem Rosano 84 ze wzgl ędu na odwołania do widowiska, udawania, dramat Botana 85 przypomina nieco wspomniane opowiadanie Borgesa. W swojej analizie tekstu Copiego César Aira 86 pisze: „(...) je śli nie jest Świ ętą Uci śnionych, Sztandarem Pracuj ących (...),

80 Ibidem, s. 28. 81 Ibidem, s. 46. 82 J. Cortázar, „Zaj ęty dom”, w: Opowiadania zebrane , tłum. Zofia Ch ądzy ńska, Wyd. Literackie, Kraków 1977. 83 Wizerunek Evity wykorzystywały w tamtym czasie ruchy homoseksualne. Jedno z ich sztanda- rowych haseł brzmiało: „Si Evita viviera, sería tortillera”. 84 S. Rosano, Rostros… , op. cit. 85 To prawdziwe nazwisko artysty ukrywaj ącego si ę pod pseudonimem Copi. 86 Obok Copiego nale ży wymieni ć jeszcze Cesara Air ę, który nie tylko napisał na temat dramatu Botano obszern ą prac ę, ale był te ż zainteresowany samym peronizmem. Zadedykował mu nawet opowiadanie Las dos muñecas . Jego stosunek do Evity był krytyczny. Zdaje on sobie spraw ę z siły mitu, jaki powstał wokół jej osoby i jest świadomy emocji, jakie wzbudza w śród Argen-

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 213 ź KULTURA Martyna Ku nicka nie musi te ż by ć kobiet ą” 87 . Wyró żnikami utworu jest jego groteskowo ść , farsa, melodramat przełamany okrucie ństwem, dzięki czemu z powodzeniem mo żna go zakwalifikowa ć do sztuki kampowej. Rosano odbiera dramat Copiego jako efekt utrzymuj ącego si ę wówczas zafascynowania fenomenem gwiazd i hollywoodzkim blichtrem: „Evita Copiego jest w wielu wymiarach bohaterk ą Hollywood, gwiazd ą”88 . Beatriz Salo styl sztuki podsumowuje zdaniem: „w stron ę czarnego populizmu, który mówi: w porz ądku, w Casa Rosada jest dziwka ubrana przez Diora i co z tego?” 89 .

Na scenie pojawia si ę tylko pi ęć postaci: Evita, jej matka, milcz ący Perón, pielęgniarka i Ibiza kojarzona przez niektórych krytyków z Juanem Duarte. Akcja rozgrywa si ę w mieszkaniu Peronów podczas ostatnich dni życia prezydentowej. Evita le ży w pokoju, Juana Ibarguen próbuje wydoby ć od niej szyfr do szwajcarskiego konta, aby móc skorzystać ze zgromadzonych tam pieni ędzy. Perón przechadza si ę po domu, ale a ż do ostatniego aktu niemal si ę nie odzywa. Pierwsza dama natomiast bardzo cierpi z bólu. W finałowej scenie wszystko okazuje si ę teatrem wymy ślonym przez główn ą zainteresowan ą, która sfingowała własn ą chorob ę (a ostatecznie i śmier ć), aby unikn ąć manipulacji, jakich stałaby si ę udziałem. Rak był tylko strategi ą pozwalaj ącą Evicie zniknąć oraz unikn ąć przeznaczenia, jakim byłoby zamienienie si ę w symbol, mit peronizmu. Kiedy przebrana w jej sukni ę piel ęgniarka le ży martwa na łó żku, Evita ucieka z rezydencji. W patetycznej przemowie, jak ą wygłasza Perón zaraz po – jak si ę wydaje – jej śmierci, padaj ą znamienne słowa: „Jeszcze nigdy nie była tak żywa, jak teraz”. Ale padaj ą te ż słowa opisuj ące szale ństwo, jakie rozp ętało si ę w Argentynie zim ą 1952 roku:

Perón: Do dzisiaj kochali śmy j ą, od dzisiaj b ędziemy j ą adorowa ć. Jej wizerunek b ędzie powielany w niesko ńczono ść na obrazach i pomnikach, aby pami ęć o niej pozostała żywa w ka żdej szkole, w ka żdym miejscu pracy, w ka żdym domu 90 . Innego rodzaju zabiegiem i inn ą stylistyk ą posłu żył si ę – urodzony niemal w tym samym czasie, co przebywaj ący we Francji twórca Evity – Nestor Perlongher buduj ący w swoich utworach obraz Evity oddaj ącej si ę cielesnym uciechom. Tekst ty ńczyków jej posta ć, nawet wiele lat po śmierci. Alegorycznych odwoła ń do peronizmu mo żna doszukiwa ć si ę m.in. w jego powie ści El Mago . 87 C. Aira, Copi , Beatriz Viterbo Editora, Rosario 1991, s. 44. 88 S. Rosano, Rostros… , op. cit., s. 151. 89 B. Salo, za: S. Rosano, Rostros… , op. cit., s. 181.

90 S. Rosano, Rostros… , op. cit., s. 79.

214 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

Evita vive (en cada hotel organizado) 91 (Evita żyje (w ka żdym hotelu) , 1987) to przykład wizji, w której wizerunek pierwszej damy poddany jest całkowitej desakralizacji. Michał Głowi ński 92 zwraca uwag ę na fakt, że próba deheroizacji bohatera zazwyczaj wi ąż e si ę z ulokowaniem go w miejscu czy sytuacji zupełnie dla niego nieodpowiednich. Tak dzieje si ę u Perlonghera: Evita najpierw pojawia si ę w domu publicznym, uczestniczy w orgii, odurza si ę narkotykami i alkoholem, by wreszcie wyst ąpi ć w roli prostytutki świadcz ącej usługi na ulicy. Cytowana przez Rosano Lidia Santos 93 konstruuje opozycj ę, w ramach której Perlongher postawiony jest obok innych antyperonistowskich twórców neguj ących oficjaln ą histori ę. Grup ę t ę nazywa hijos bastardos (dzieci bękarty), za ś grupa autorów skłonnych zgodzi ć si ę z ideami peronizmu, to hijos legítimos (prawowite dzieci). Wyst ępuj ąca w tekstach Perlonghera Evita to – jak słusznie zauwa ża Rosano – bogini rozpusty. Tak że tym razem – podobnie jak u Copiego – potraktowana jako ikona ruchu gejowskiego. Rosano pisze o przywłaszczeniu jej przez homoseksualistów: „Jest jak Perlongher, kim ś z marginesu”94 . Utwór Evita vive składa si ę z trzech cz ęś ci: w ka żdej bohaterka pokazana jest jako prowokatorka, a sceny z jej udziałem mo żna okre śli ć mianem pornograficznych. „Tworzy Ev ę, której nie mo żna ju ż identyfikowa ć z tą drug ą Ev ą, t ą istniej ącą w historii” – podsumowuje tekst Perlonghera Monica Cohendoz 95 . Kiedy w pewnym momencie do domu, w którym rozgrywa si ę akcja wkraczaj ą policjanci chc ący aresztowa ć Evit ę za zakłócenia porz ądku i posiadanie narkotyków, ona odwołuje si ę do przeszło ści, w której zapewne ka żdy z nich został przez ni ą obdarowany rowerem 96 . Evita w tym tek ście zst ępuje z nieba i odwiedza miejsca zamieszkane przez osoby wykluczone ze społecze ństwa: „Evita wróci do tej dzielnicy i do wszystkich innych cz ęś ci miasta, aby jej descamisados nie działa si ę krzywda” 97 . Blu źnierczym j ęzykiem posługuje si ę autor tak że w dziele El cadáver de la Nación (Trup narodu , 1987). W utworze tym powtarza si ę zabieg negowania świ ęto ści Evity. Jej zabalsamowane ciało jest brzydkie, pokryte bliznami, wydobywa si ę z niego nieprzyjemny zapach. Duchowa Przywódczyni Narodu nie jest ju ż śpi ącą, pi ękn ą porcelanow ą lalką. Podobne próby dewaloryzacji ciała przywódczyni peronizmu s ą według Cohendoz dowodem na wielko ść problemu, jakim jest dla Argenty ńczyków to, co stało si ę z Evit ą po 1952 roku. Jej zdaniem ta historia to wci ąż otwarta rana w

91 Tytuł jest odwołaniem do pojawiaj ących si ę po śmierci Evity hasłach „Evita vive!”. 92 Michał Głowi ński, Mity przebrane , Wyd. Literackie, Kraków 1994. 93 L. Santos, za: S. Rosano, Rostros… , op. cit. 94 S. Rosano, Rostros… , op. cit. , s. 194. 95 M. Cohendoz, Devenir Eva , http://www.elortiba.org/pdf/cohendoz.pdf (data dost ępu: 07.05.2012). 96 To oczywiste nawi ązanie do Fundacji Evy Perón. 97 N. Perlongher, „Evita vive”, w: Evita vive y otros relatos , Santiago Arcos, Buenos Aires 1987.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 215 ź KULTURA Martyna Ku nicka pami ęci Argentyny. Cytowana wielokrotnie Rosano negatywnie wyra ża si ę na temat licznych biografii Evity, uznaj ąc je za powtarzaj ące wci ąż te same motywy utwory, ustawiaj ące si ę zawsze w opozycji do argumentów drugiej strony. Nadzieja na nowatorskie wizje lub koncepcje niwecz ące dotychczasowe interpretacje danych zdarze ń z życia Evy le ży jej zdaniem tylko i wył ącznie w literackiej fikcji. Świe żości tej historii nada ć mog ą równie ż dzieła z innych dziedzin. Najlepszym przykładem jest malarz Daniel Santoro, który od pocz ątku XXI wieku tworzy seri ę Mundo peronista (Peronistyczny świat ), gdzie jednym z kluczowych motywów jest wizerunek przywódczyni descamisados : raz pod postaci ą świ ętej, kiedy indziej – opiekunki pouczaj ącej dzieci lub zacietrzewionej peronistki wymierzaj ącej sprawiedliwo ść (np. gdy trzyma w ręku zakrwawion ą głow ę ameryka ńskiego ambasadora Bradena). Santoro, który jak sam przyznaje, poprzez swoje malarstwo próbuje przywróci ć znaczenie pewnym wyra żeniom, chciałby zilustrowa ć wszystko to, czym był peronizm. Pomysł na wykorzystanie takiej tematyki był w jego przypadku poprzedzony długimi badaniami, podczas których zdobywał wiedz ę o najch ętniej u żywanych w owym czasie symbolach, estetyce, przedmiotach-kluczach w sposób jednoznaczny kojarz ących si ę z tamt ą epok ą (maszyna do szycia jako odwołanie do Fundacji, dłonie – nawi ązanie do niewyja śnionego profanacji grobu i kradzie ży rąk Perona, kabalistyczne drzewo jako metafora trzeciej drogi). Pojawiaj ąca si ę u Santoro Evita jest wcieleniem mitu czuwaj ącej nad sw ą rodzin ą matki. Według autora to bohaterka stanowi główn ą cz ęść argenty ńskiej to żsamo ści. Malarz zawsze przedstawia ją jako blondynk ę ze zwi ązanymi włosami 98 , ubran ą w elegancki kostium. Jest ona bardziej Evit ą ni ż Ev ą Duarte de Perón. Jawi si ę mu jako Madonna karmi ąca piersi ą dziecko, u śmiechni ęta dziewczyna spaceruj ąca z ukochanym, mitologiczna Gorgona, sfinks, zmarła pilnuj ąca swoich dokona ń, bojowniczka, zwolenniczka komunizmu, wyjadaj ąca wn ętrzno ści pokonanego Che Guevary, błogosławiona lub chłodna obserwatorka pozwalaj ąca temu samemu Che kłania ć si ę do jej stóp, płon ąca na stosie czarownica lub grecka bogini. Tak że on nie znajduje jednej Evity, lecz postrzega j ą w jej ró żnorodności. Ponad pi ęć dziesi ąt lat po śmierci jednej z najpopularniejszych kobiet w Argentynie pogrzebano ostatecznie szans ę na dotarcie do jej prawdziwej historii. Evita przestała by ć postaci ą historyczn ą żyj ącą w latach 1919-1952, stała si ę bohaterk ą literack ą, muz ą, symbolem, legend ą. Nie sposób ju ż odnale źć zwyczajnej, prawdziwej Evy Perón, mo żna jedynie poznawa ć jej kolejne wcielenia, kolejne obrazy, kolejne odsłony której ś wersji mitu. Od zawsze ścieraj ą si ę ze sob ą wizja świ ętej zesłanej, by nie ść pomoc ubogim, po świ ęcaj ącej całe swe życie dla dobra innych oraz bezdusznej,

98 Wykorzystuj ący w swoich dziełach obraz Evity arty ści cz ęsto pokazuj ą j ą w tej postaci.

216 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA aroganckiej i egoistycznej grzesznicy gotowej zrobić wszystko, aby tylko osi ągn ąć swój cel. Ka żde z tych przedstawie ń jest na tyle sugestywne, że rozpala wyobra źni ę re żyserów czy pisarzy z ró żnych zak ątków świata. Argenty ńczycy gotowi s ą zaprzeda ć dusz ę, aby u świ ęci ć lub zbezcze ści ć pami ęć o Evicie, przedstawiciele innych nacji oddaliby wszystko, by rozwikła ć jej tajemnic ę. Hinduski twórca Vidiadhar Surajprasad Naipaul 99 jest przekonany, że kluczem do zrozumienia społecze ństwa argenty ńskiego jest magia, stanowi ąca jego integraln ą cz ęść . Argentyna żyje mitami i to przywi ązanie zdecydowało o sukcesie peronizmu oraz jego liderki Evity. Je żeli teza Naipaula jest prawdziwa to pewnie nigdy nie uda si ę zrozumie ć Argentyny tym, którzy nie stan ą si ę jej cz ęś ci ą.

Bibliografia:

Aira, César (1991), Copi , Beatriz Viterbo Editora, Rosario. Anderson, Mike B., „The President Wore Pearls ”, The Simpsons , odc. 3 seria 16. Barnes, John (1975), Eva Perón , Pleamar, Buenos Aires. Bishop, Karen (2007), „Myth Turned Monument: Documenting the Historical Imaginary in Bue- nos Aires and Beyond”, w: Journal of Modern Literature, nr 2. Borges, Jorge Luis (1998), „Widmo”, w: Twórca , tłum. Zofia Ch ądzy ńska, Prószy ński i S-ka, Warszawa. Brock-Broido, Lucie (1981), „The Hair of Eva Perón”, w: Missisipi Revue , nr 3. Brondino, Gustavo (2008), Eva Perón y la Orden de Constructores , Córdoba 2008. Campbell, Joseph (2007), Pot ęga mitu: rozmowy Billa Moyersa z Josephem Cambellem , Społecz- ny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków. Castiñeira de Dios, José Maria, wybrane wiersze , http://www.pjmoreno.org.ar/arteycultura/poe- mas.aspx (data dost ępu: 10.05.2012). Chávez, Fermín (1950), Dos elogios y dos comentarios , Peña Eva Perón, Buenos Aires 1950. Coggins, Mark (2009), The Big Wake-Up , Poltron Press, Berkeley. Cohendoz, Monica, Devenir Eva , http://www.elortiba.org/pdf/cohendoz.pdf (data dost ępu: 07.05.2012). Copani, Ignazio (2006), „María Eva”, w: CD Hoy no es dos de abril [CD-ROM], Pattaya.

99 V. S. Naipaul, The Return of Eva Perón , London 1981.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 217 ź KULTURA Martyna Ku nicka

Copi, Eva Perón , Editorial Adriana Hidalgo, Buenos Aires 1970. Cortázar, Julio (1991), Egzamin , tłum. Zofia Ch ądzy ńska, PIW, Warszawa. Cortázar, Julio (1977), „Zaj ęty dom”, w: Opowiadania zebrane , tłum. Zofia Ch ądzy ńska, Literac- kie, Kraków. Cozarinsky, Edgardo (2000), „Star Quality”, w: Vudú Urbano , Emece, Buenos Aires 2000. Daniele, Cristina, Personajes y poder. Escritoras argentinas del siglo XX , http://cristinada- niele.escritoresdepinamar.com (data dost ępu: 01.05.2012). Daniele, Cristina, Sobre novela histórica , http://cristinadaniele.escritoresdepinamar.com/sobre- novela-historica, 18.06.2011. Descanzo, Juan Carlos (1996), Eva Perón . Dujovne, Ortiz Alicia (1997), Eva Perón , Warner Books, London. Eliade, Mircea (1998), Aspekty mitu , Wydawnictwo KR, Warszawa. Foss, Clive (2001), Juan i Evita Perón , Wiedza Powszechna, Warszawa. Fraser, Nicholas, Navarro, Marysa (1996), Evita: the Real Lives of Eva Perón , Andre Deutsch Ltd., London. Fresan, Rodrigo (1998), „El único privilegiado”, w: Historia argentina , Anagrama, Buenos Aires. Fuentes, Carlos (1996), „Santa Evita”, w: Transition , nr 70. Głowi ński Michał (1990), Mity przebrane , Wydawnictwo Literackie, Kraków. Harbinson, W.A. (1996), Evita: Saint or Sinner? , St. Martin’s Paperbacks, New York. Lagos, María Inés (2006), „Género y representación literaria en la construcción de Eva Perón: na- rraciones de Abel Posse, Alicia Dujovne Ortiz y Tomás Eloy Martínez”, w: Revista Chi- lena de Literatura , nr 68. Lamborghini, Leonidas (1972), „Eva Perón en la hoguera”, w: Partitas , Biblioteca Nacional, Bue- nos Aires. Legrand, Catherine i Jacques (2000), Evita Perón , Bellona, Warszawa. Main, Mary (1997), Evita. The Woman with the Whip , Corgi Books, London 1997. Manzi, Homero, Saludos de payador a Doña Eva Perón , http://www.me.gov.ar/efeme/eva- peron/saludo.html (data dost ępu: 10.05.2012). Martínez, Tomás Eloy (1997), Evita , Da Capo, Warszawa. Martínez, Tomás Eloy (2003), La novela de Perón , Alfaguara, Madrid. Martínez, Tomás Eloy (1997), „The Woman Behind the Fantasy”, w: Time , nr 3. Martínez, Tomás Eloy (1999), „Tombs of Unrest”, w: Transition , nr 80. Navarro, Marysa (1980), „Evita and the Crisis of 17 October 1945: A Case of Peronist and Anti- Peronist Mythology”, w: Journal of American Studies , nr 1.

218 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 ą Eva Perón – inspiracj dla twórców… KULTURA

Neil, Michael (1996), „Evita: Woman and Myth, Beloved in Death, Her Legend in Argentina Lives on”, w: People Weekly 16.12.1996. Onetti, Juan Carlos (1976), „Ella”, w: Tan triste como ella y otros cuentos , Lumen, Barcelona. Ott, Gustavo (2008), Momia en el closet , Library of Congreso, Caracas. Parker, Alan (1996), Evita . Perkowska, Magdalena (2008), Historias híbridas. La nueva novela histórica latinoamericana (1985-2000) ante las teorías posmodernas de la historia (fragmenty), Iberoamericana, Madrid. Perlongher, Nestor (1987), „El cadáver de la nación”, w: Evita vive y otros relatos , Santiago Ar- cos, Buenos Aires. Perlongher, Néstor (1987), „Evita vive”, w: Evita vive y otros relatos , Santiago Arcos, Buenos Aires. Perón, Evita (1951), La razón de mi vida , Ediciones Peuser, Buenos Aires. Perón, Evita (1994), Mi mensaje , Futuro, Buenos Aires. Perón, Juan Domingo (1950), Las veinte verdades del peronismo , Americana, Buenos Aires. Posse, Abel (1995), La pasión según Eva , Debolsillo, Buenos Aires. Posse, Abel; Sarlo, Beatris (2002), „Eva Perón. El mito”, w: La Nación , 17.07.2002. Rohter, Larry (2003), „Peronism’s Demise? Don’t Bet Your Shirt on It”, w: The New York Times , 23.04.2003. Rosano, Susana (2005), Rostros y máscaras de Eva Perón , University of Pittsburgh Press, Pitts- bourgh. Sacca, Zulma (2003), Eva Perón: de figura política a heroína de novela , Universidad Andina Si- món Bolívar, Quito. Saítta, Sylvia (2002), „De actriz a personaje literario”, w: La Nación 17.07.2002. Santana, Raúl, Daniel Santoro: estética, historia y política , http://www.danielsantoro.com.ar (da- ta dost ępu: 01.05.2012). Savigliano, Marta E. (1997), „Evita: The Globalization of a National Myth”, w: Latin American Perspectives , nr 6. Solá, Jesús Ferrer (1995), „No llores por mí”, El Cierno , nr 531. Sosa, Patricia (2006), „Olvidarte no podrán”, w: En vivo en el gran rex [CD-ROM], Magenta Re- cords Arg. Taylor, Julia M. (1996), Eva Peron. The Myth of a Woman , University of Chicago Press, Chicago. Walsh, María Elena (1976), „Eva”, w: Cancionero contra el mal de ojo , Sudamericana, Buenos Aires. Walsh, Rodolfo (1966), „Esa mujer”, w: Los oficios terrestres , Cuento, Buenos Aires.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 192-219 219 K ULTURA

„JESTEM POŁOW Ą CZEGO Ś, CO NIE PRZYSZŁO , BY ODEJ ŚĆ ”. O ELENIE PONIATOWSKIEJ (laureatce Nagrody Literackiej im. Miguela Cervantesa, 2013 rok)

Pierwszymi dziełami literackimi Eleny były ksi ąż ki dla dzieci Lilus Kukus i Melés y Teléo . Najbardziej cenionym jej dziełem, zarazem jednym z najwa żniejszych utworów współczesnego Meksyku i Ameryki Łaci ńskiej jest kronika La noche de Tla- telolco (Noc Tlatelolco ), opublikowana w 1971 roku. Ksi ąż ka ta jest zapisem wydarze ń z 2 pa ździernika 1968 roku, kiedy to na 10 dni przed inauguracj ą igrzysk, na Placu Trzech Kultur w mie ście Meksyk, doszło do masakry licznie zgromadzonych tam stu- dentów. Autorka we wprowadzeniu do nowego wydania specjalnego z 2012 roku tak oto streszcza histori ę współczesnego Meksyku:

Potem był Gustavo Díaz Ordaz, Luis Echeverría narzucił kandydatur ę Miguela de la Madrid, który z kolei narzucił Salinasa de Gortari, pomimo że prawdziwym zwyci ęzc ą był Cuauhtémoc Cárdenas. Sze ść lat pó źniej, jego z kolei kandydat, Luis Donaldo Colo- sio został zamordowany w Tijuanie 23 marca 1994 roku w Lomas Taurinas. Ta zbrod- nia ułatwiła doj ście do władzy Ernesto Zedillo, który przekazał władz ę prezydencką cente Foksowi z opozycyjnej PAN. On z kolei oszukał naród meksyka ński, tak samo jego nast ępca, Felipe Calderón 1. Z tych zda ń wyłania si ę przygn ębiaj ący obraz współczesnego Meksyku, gdzie transformacja polityczna w roku 2000 okazuje si ę fikcj ą. PAN jako partia opozycyjna, bazuj ąca na ideach dyskursu prawicowego, zdradziła ideały demokracji: za czasów pre- zydentury Foksa do władzy doszli zwolennicy neoliberalnej technokracji. Z kolei pod- czas prezydentury Calderona rozp ętała si ę wojna gangów narkotykowych, która po- chłon ęła sze ść dziesi ąt tysi ęcy ofiar, a ich liczba (ju ż za kolejnego prezydenta) stale ro- śnie. Elena Poniatowska demistyfikuje fasadowo ść zmian, bowiem cho ć jest praw- dą, że „przez te czterdzie ści cztery lata wyłoniło si ę nowe społecze ństwo obywatelskie, krytyczne i niezadowolone, dla którego punktem odniesienia stała si ę masakra z 2 pa ź- dziernika 1968 roku” 2, to jednak te próby oddolnych zmian zawsze ko ńczyły si ę fias- kiem. Elena z gorycz ą pisała: „Tak, to jest mo żliwe! Tak, to jest mo żliwe! Tak, to jest mo żliwe! Mam osiemdziesi ąt lat i od 1968 roku nigdy w wyborach nie wygrał mój kan-

1 Elena Poniatowska, La noche de Tlatelolco , (2012), Edición especial, Era, México D.F., s. 26. Tłumaczenia cytatów hiszpa ńskich – Autor. 2 Ibidem, ss. 26-27.

220 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 ą ś ść „Jestem połow czego , co nie przyszło, by odej ”… KULTURA dydat”3. Pisze z nadziej ą o ruchu młodzie żowym, który wyłonił si ę 11 maja 2012 roku – #Yosoy132, w kontek ście wizyty ówczesnego kandydata PRI Enrique Peñi Nieto na Uniwersytecie Iberoameryka ńskim w mie ście Meksyk. Ruch #Yosoy132 zarzucał tele- wizji – Televisa (sprzyjaj ącej kandydatowi PRI) manipulacj ę. W 1968 roku poniósł śmier ć w wypadku samochodowym na drodze Calpulal- pan, w wieku zaledwie 21 lat, Jan Poniatowski, młodszy brat Eleny. Od tej pory, prak- tycznie wszystkie jej ksi ąż ki będą dedykowane Janowi, którego traktowała jak syna. W ksi ąż ce z 1969 roku pt. Do s ępów pójd ę (Hasta no verte Jesús mío ) znajduje si ę nas- tępuj ąca dedykacja: „Bratu memu, Janowi; chłopcom, którzy zgin ęli w 1968 roku: roku Tlatelolco”4. Trzy lata pó źniej, w 1971 roku, prezydent Luis Echeverría Alvarez odzna- czył j ą nagrod ą Premio Xavier Villaurrutia. Poniatowska odmówiła przyj ęcia nagrody, wypowiadaj ąc bezkompromisowe słowa: „A któż nagrodzi zmarłych?”. Do s ępów pójd ę jest powie ści ą, za ś La noche de Tlatelolco – to kronika. Jed- nak że w obu dziełach literackich, jak i w całej twórczości Eleny „dochodz ą do głosu” osoby i ich historie. Twórczo ść Eleny to historie-przekazy ustne. Celem ich jest zwró- cenie uwagi na problemy, a przede wszystkim na nierówno ści polityczne, społeczne i kulturowe dotykaj ące osoby, które cierpi ą i s ą dyskryminowane. Powie ść Do s ępów pójd ę jest zapisem historii Jesusy Palancares, która urodziła si ę w Oaxace; walczyła w czasie rewolucji; potem przyjechała do stolicy, gdzie pracowała jako słu żą ca; Jesusa to portret prostej, aczkolwiek niezale żnej kobiety. „(...) My ślałem, że rewolucja wszys- tko odmieniła… – Niczego rewolucja nie odmieniła. Tylko jeszcze gorzej z głodu zdy- chamy…”5. Te słowa odnosz ą si ę bezpo średnio do słów Jesusy, którymi rozpoczyna si ę ksi ąż ka: „I tak jest naprawd ę, w kłamstwie tutaj żyjemy; kłamstwa w radiu opowiadaj ą, kłamstwa gadaj ą s ąsiedzi i kłamstwo, że smutno pani beze mnie b ędzie (...)”6. Według oficjalnych statystyk Krajowej Rady Oceny Polityki Rozwoju Spo- łecznego (Consejo Nacional de Evaluación de Política del Desarrollo Social, CO- NEVAL) z 2013 roku liczba osób w żyj ących w ubóstwie wzrosła z 52,8 mln w roku 2010 do 53,3 mln w 2012 roku 7. Blisko połowa ludno ści Meksyku żyje w ubóstwie. W 1980 roku zostaje opublikowana kronika Fuerte es silencio (Silna jest cisza ) z dedykacj ą: Janowi 1947-1968. Ksi ąż ka jest zapisem historii osób, które przyje żdżaj ą do miasta Meksyk w poszukiwaniu lepszego bytu. Autorka podkre śla, że „silna jest równie ż cisza, któr ą przez lenistwo albo przez rezygnacj ę nosimy w sobie my, obywate-

3 Ibidem, s. 30. 4 Elena Poniatowska, Do sepów pójd ę, tłum. Beata Babad, Wyd. Literackie, Kraków 1976. 5 Ibidem, s. 136. 6 Ibidem, s. 5. 7 CONEVAL (2013), Medición de la pobreza en México en las Entidades Federativas 2012 , Mexico D. F.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 221 K ULTURA Łukasz Czarnecki le”8. Pi ęć lat pó źniej w 1985 roku, po trz ęsieniu ziemi w mie ście Meksyk, Poniatowska zebrała relacje naocznych świadków tragedii i opublikowała w Nada, nadie. Las voces del temblor (Nic, nikt. Głosy trz ęsienia ). Elena zaczyna czynnie bra ć udział w ruchach politycznych i organizacjach broni ących praw człowieka. Była zało życielk ą gazety La Jornada i, mi ędzy innymi, magazynów Fem i Debate Feminista . Jej twórczo ść dziennikarska si ęga okresu du żo wcze śniejszego. Ju ż w wieku 21 lat zacz ęła pracowa ć jako dziennikarka, realizuj ąc wie- le wywiadów z osobami ze świata kultury, literatury, filmu i sztuki meksyka ńskiej, mi ę- dzy innymi z Diego River ą, Octavio Pazem, Juanem Rulfo, Dolores del Río, Cantinfla- sem, Marí ą Félix, Guillermo Arriag ą i Rosario Ibarr ą. W 2004 roku została wydana ksi ąż ka zatytułowana Miguel Covarrubias. Vida y mundos (Miguel Covarrubias. Życie i światy ); stanowi ąca kompilacj ę wywiadów z intelektualistami, malarzami, pisarzami. Temat walki o prawa kobiet i o prawa ludów autochtonicznych jest jej szcze- gólnie bliski. Odno śnie do kobiet z grup etnicznych Poniatowska pisała w 1998 roku:

Bieda niszczy człowieka. Głód jest realny, parali żuje, dotyka nie tylko jednostki, ale wpływa równie ż na sytuacj ę społeczn ą i gospodarcz ą kraju. Człowiek, który głoduje jest istot ą, która nie żyje, nie ma dost ępu do edukacji, mieszkania, opieki zdrowotnej; pozbawiony jest mo żliwo ści rozwoju osobistego, nie mo że komunikowa ć si ę z innymi ani dochodzi ć swoich praw 9. Elena publikowała w magazynie Fem , gdzie razem z Alaíde Fopp ą, Mart ą La- mas, Carmen Luego i Elen ą Urruti ą była członkiem redakcji. Pisała w 1978 roku, że „fi- larem wyzwolenia kobiet jest niezale żno ść ekonomiczna”. Rok pó źniej , we wspólnym wprowadzeniu do Fem czytamy: „Pisanie zacz ęło si ę b ędąc przywilejem m ęż czyzny i przywilejem klasy”. Głos Eleny razem z innymi intelektualistkami był pierwszym tak silnym w obronie praw kobiet w historii współczesnego Meksyku. Kobietom równie ż zostan ą po świ ęcone powie ściowe biografie: o fotografce Tinie Modotti (Tinísima ), ma- larce Leonorze Carrington ( Leonora ) czy te ż Las siete cabritas (Siedem kóz ), która ana- lizuje pasjonuj ące biografie najwa żniejszych kobiet współczesnego Meksyku: Fridy Kahlo, Guadalupe Amor, Nahui Olin, Marii Izquierdo, Eleny Garro, Rosario Castella- nos i Nellie Campobello. Poniatowska traktuje biografie jako intymne spotkanie i bezpo średni kontakt z drug ą osob ą. Funkcj ę intymnego spotkania pełni dla niej tak że poezja, która stanowi odpowied ź na brutalno ść rzeczywisto ści. O poezji Jaime Garcíi Terresa pisała w 2006 roku: „Dzi ś, kiedy żyjemy w rozrzedzonej atmosferze strachu, byłoby dobrze powróci ć do do świadczenia poetyckiego Jaime Garcíi Terresa, rygorystycznego, delikatnego,

8 Elena Poniatowska (1980), Fuerte es silencio , Era, México D.F., s. 12. 9 Elena Poniatowska (1998), “¿Collar de piedras finas o espinas de maguey?”, w Arqueología Mexicana , vol. 5, no. 29, s. 71.

222 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 ą ś ść „Jestem połow czego , co nie przyszło, by odej ”… KULTURA skrupulatnego, otwartego na drugiego człowieka” 10 . Poniatowska ma w swojej twórczo- ści tylko jeden tomik wierszy, dedykowany siostrze, zatytułowany Rondas de la niña mala (Piosenki złej dziewczynki ) i opublikowany w 2008 roku. Dochodzi tutaj do głosu melancholia i przemijanie: „Chc ę umrze ć troszeczk ę/szepcze dziecko w sekrecie” 11 . Dominuje pesymizm i poczucie pustki:

Zgubiłam sznurówki, spód sukni, wst ąż kę od warkoczy, niebieskie guziki. Ju ż nie jestem twoim partnerem, ani twoj ą niebia ńsk ą cytryn ą, jestem połow ą czego ś co nie przyszło, by odej ść 12 . W wierszu Mi hermano (Mój brat ) wyznaje: „Z twojej śmierci, co ś żyje” 13 . Nadziej ę i istnienie stanowi słowo pisane, jak pisał Czesław Miłosz, „to, co nienapisane dąż y do nieistnienia”. Ten stan osobistej utraty mo żna odczytywa ć i interpretowa ć rów- nie ż jako rozgoryczenie i rozczarowanie. Czym? Sytuacj ą społeczn ą i polityczn ą w kra- ju? Najprawdopodobniej. Społeczna wra żliwo ść na kwestie ubóstwa i nierówno ści ukształtowała jej polityczne poparcie dla meksyka ńskiej lewicy. Mimo wszystko, go- rycz i rozczarowanie partiami politycznymi, również lewic ą, sprowadziła jej przekona- nia do dystansu wobec jakiegokolwiek ruchu politycznego. Twierdzi, że „przyszło ść to młodzie ż”14 . W roku 2008 publikuje ksi ąż kę Octavio Paz, las palabras del árbol (Octavio Paz, Słowa drzewa ), która jest hołdem dla Octavio Paza, jego twórczo ści i działalno ści. Równie ż w 2008 roku wydawnictwo Fondo de Cultura Económica publikuje antologi ę wierszy Wisławy Szymborskiej zatytułowan ą Poesía no completa . Wst ęp napisała Ele- na, która tak pisała o poezji polskiej noblistki:

Jej wiersze ostre, aforyzmowe, nic nie opisuj ą, nikt si ę zbyt długo nie cieszy. Jej ironia jest precyzyjna, czasem ci ęta. Zamiast tworzy ć elegie, preferuje figlarny, psotny ton małych i ciekawych form, które nas określaj ą”15 .

10 Elena Poniatowska (2006), “¿Quién soy para dejar de ser lo que son todos?, w Revista de la Universidad de México , no. 27, s. 12. 11 Elena Poniatowska (2008), Rondas de la niña mala , Era, México D. F., s. 10. 12 Ibidem, s. 11. 13 Ibidem, s. 67. 14 Elena Poniatowska (2012), La Noche de Tlatelolco , Edición especial, Era, México D. F., s. 31. 15 Szymborska, Wislawa (2008), Poesía no completa. Antología , prolog Elena Poniatowska, wybór i tłumaczenie Gerardo Beltrán y Abel Murcia Soriano, Fondo de Cultura Económica, Mé- xico D. F.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 223 K ULTURA Łukasz Czarnecki

Twórczo ść Poniatowskiej zawiera wskazówki dotycz ące metodyki pracy i ba- da ń naukowych wła ściwych nie tylko dziennikarstwu, ale i naukom społecznym. O czym pisa ć? W jak sposób zadawa ć pytania? O co pyta ć? Ideał pracy polega na bez- po średnim kontakcie z osob ą. Teorie tworzy si ę w oparciu o ten bezpo średni kontakt z człowiekiem, z jego realnymi problemami. Wywiad z drug ą osob ą to jest „droga do świata”; „sztuka polega na wiedzy, jak dotrze ć do serca informatora”. Wywiad jest ży- wą emocj ą, jest spotkaniem, najpierw z samym sob ą, potem – z innymi. Wywiad wi ąż e si ę z niepewno ści ą, czy ta druga osoba, aby na pewno go zaakceptuje. Wywiad jest rów- nie ż obserwacj ą i pytaniem, jest akcesem do świata; to nie tylko usłyszane głosy, ale te ż sposób życia. Wywiad musi sko ńczy ć si ę transkrypcj ą; „pisz ąc, robi ąc to codziennie mogłam żyć podwójnie: dlatego że w momencie odtwarzania konkretnego wydarzenia, powracałam do niego, co najmniej na papierze. I dlatego czuj ę si ę spełniona”16 . Notat- nik i dyktafon to sprz ęt niezb ędny osobie przeprowadzającej wywiad. Są one potrzebne nie tylko w pracy dziennikarskiej, lecz przede wszystkim w pracy naukowej z dziedziny nauk społecznych. Poniatowska przeprowadziła w 1957 roku wywiad z autorem jednej z najwa żniejszych ksi ąż ek opisuj ących życie jednego z ludów autochtonicznych w Chiapas – Juan Pérez Jolote. Biografía de un tzotzil , napisanej przez Ricardo Pozasa Arciniega. Ksi ąż ka autorstwa Pozasa otwiera nowy rozdział w naukach antropologicz- nych i społecznych; Poniatowska podkre śla metod ę obserwacji i wsłuchiwania si ę w hi- stori ę ludu Chamula, którym zajmował si ę Pozas. Osob ą szczególn ą w życiu Eleny Poniatowskiej był Carlos Monsiváis (1938- 2010), jeden z najwa żniejszych pisarzy i intelektualistów współczesnego Meksyku. Elena cytuje słowa Carlosa 17 : „Czasem ja sam siebie nie rozumiem” i „Nigdy z niczego nie byłem tak naprawd ę w pełni zadowolony” w odniesieniu do Pedro Páramo , bowiem Monsiváis otrzymał nagrod ę imienia Juana Rulfo. Słowa Monsivaisa, pełne skromno ści w odniesieniu do swojej twórczo ści, odnosz ą si ę te ż do Eleny, która wciąż podejmuje wyzwanie pióra. Elena Poniatowska pisze nieustannie, du żo podró żuje, udziela wywia- dów i jest osob ą pełn ą energii. Najnowsza ksi ąż ka Eleny, to biografia jej m ęż a, astro- nauty Guillermo Haro, El Universo o nada: biografía del estrellero Guillermo Haro. Obecnie autorka jest w trakcie pisania biografii rodziny Poniatowskich.

18 Łukasz CZARNECKI

16 Elena Poniatowska (1996), „La entrevista: una vía del acceso al mundo”, w Revista Mexicana de Comunicación , vol. 8, no. 44, s. 23. 17 Elena Poniatowska (2006), „Querido Monsi, te abraza Rulfo”, w Proceso , No. 1558, s. 71. 18 Łukasz Czarnecki – uczestnik programu stypendiów postdoktoranckich UNAM, Instituto de Investigaciones Económicas, UNAM; pracownik naukowy UNAM.

224 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 ą ś ść „Jestem połow czego , co nie przyszło, by odej ”… KULTURA

Bibliografia Eleny Poniatowskiej:

Powie ści : Lilus Kikus , Ed. Los Presentes, México D. F. 1954. Do s ępów pójd ę (Hasta no verte Jesús mío, Era, México D. F. 1969), tłum. Beata Babad, Wyd. Literackie, Kraków 1976, seria prozy iberoameryka ńskiej. Kochany Diego, całuje ci ę Quiela (Querido Diego, te abraza Quiela , FCE, México D. F. 1978), tłum. Danuta Rycerz, Wyd. Literackie, Kraków, 1986, seria prozy iberoameryka ńskiej. De noche vienes , Ed. Grijalbo, México D. F. 1979. La “Flor de Lis”, Era, México D. F. 1988. Tinísima , Era, México D. F. 1992. Luz y luna, las lunitas , Era, México D. F. 1994. Paseo de la Reforma , Ed. Plaza y Janés, Barcelona 1996. Las soldaderas , Era, México D. F. 1999. Tlapalería , Era, México D. F. 2003. Leonora , Seix Barral, Barcelona 2011. El Universo o Nada: biografía del estrellero Guillermo Haro , Seix Barral, Barcelona 2014. Kroniki : La noche de Tlatelolco , Era. México D. F. 1971, Edición especial, Era, México D. F. 2012. Fuerte es el silencio , Era, México D. F. 1980. Nada, nadie. Las voces del temblor , Era. México D. F. 1988. Luz y luna, las lunitas , Era, México D. F. 1994. El tren pasa primero , Ed. Alfaguara, México D. F. 2006. Miguel Covarrubias. Vida y mundos Octavio Paz, las palabras del árbol , Ed. Plaza y Janés, Barcelona 1998. Juan Soriano, niño de mil años , Ed. Plaza y Janés, Barcelona 2000. Las siete cabritas , Ed. Era, México D. F. 2000. Amanecer en el Zócalo , Ed. Planeta, México D. F. 2007. No den las gracias . Era, México D. F. 2009. Poezja : Rondas de la niña mala , Era, México D. F. 2008.

Bibliografia “Ricardo Pozas Arciniega”, Voices of Mexico , IV-VI 1994. “La entrevista: una vía del acceso al mundo”, Revista Mexicana de Comunicación , vol. 8, no. 44, 1996, s. 21. ¿Collar de piedras finas o espinas de maguey?, Arqueología Mexicana , vol. 5, no. 29, enero- febrero 1998, ss. 64-71. “¿Quién soy para dejar de ser lo que son todos?, Revista de la Universidad de México , No. 27, 2006, s. 12. „Querido Monsi, te abraza Rulfo”, Proceso , No. 1558, 2006. CONEVAL (2013), Medición de la pobreza en México en las Entidades Federativas 2012 , Méxi- co D. F. Szymborska, Wislawa (2008), Poesía no completa , prolog Elena Poniatowska, wybór i tłumacze- nie Gerardo Beltrán y Abel Murcia Soriano, Fondo de Cultura Económica México.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 220-225 225 K ULTURA

KULTURA IBEROAMERYKAŃSKA W ŚWIECIE

■ Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym, który odbył się w czerwcu 2013 roku w Nowym Jorku, kubański film „Pablo” otrzymał dwie nagrody: Yosmani Acosta został uznany za najlepszego reżysera, natomiast Omar Franco został nagrodzony jako najlep- szy aktor. „Pablo” jest pierwszym długometrażowym filmem wyprodukowanym w prowincji Camaguey na Kubie. Miał swoją premierę w programie Festiwalu Nowego Kina Latynoamerykańskiego w Hawanie w ubiegłym roku (został pokazany poza kon- kursem). Opowiada historię 12-letniego chłopca (w tej roli gra miejscowe dziecko), któ- ry jest dręczony przez własnego ojca (gra go Omar Franco, jeden z niewielu zawodo- wych aktorów w obsadzie filmu, ceniony na Kubie za swe role zarówno dramatyczne jak i komediowe). Po zakończeniu festiwalu w Nowym Jorku film „Pablo” został zapre- zentowany w kilku miastach w Stanach Zjednoczonych i we Francji.

■ Na ostatnim Festiwalu Nowego Kina Latynoamerykańskiego w Hawanie nagrodę publiczności zdobył film „Se vende”. Autorem scenariusza i reżyserem filmu jest popu- larny kubański aktor Jorge Perrugoria, znany przede wszystkim z głównej roli w filmie „Fresa y chocolate” Tomasa Gutierreza Alei. I właśnie temu reżyserowi (zmarłemu przed kilkoma laty) Perrugoria dedykował swój ostatni film. „Se vende” opowiada hi- storię Kuby poczynając od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, poprzez lata siedemdziesiąte i słynną zafrę dziesięciu milionów ton cukru, która nie osiągnęła swego celu, następnie opowiada o latach osiemdziesiątych, kiedy Kubańczycy pozbywali się wszystkich wartościowych przedmiotów żeby nabyć upragnioną aparaturę video, potem relacjonuje lata dziewięćdziesiąte i tak zwany período especial, który był okresem dra- końskich wyrzeczeń dla społeczeństwa, no i wreszcie dochodzi do „tego, co nastało później”, jak mówi Jorge Perrugoria, a co „jest nie wiadomo czym”. Recenzenci uważa- ją, że film ten ma duże znaczenie, bo po raz pierwszy przedstawia historię Kuby drugiej połowy XX wieku, gdy tymczasem podręczniki szkolne do nauki historii kończą dzieje Kuby na zwycięstwie rewolucji w 1959 roku.

■ Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji (sierpień 2013 rok) został otwarty pokazem filmu „Grawitacja” meksykańskiego reżysera Alfonsa Cuarona. Określany ja- ko „technothriller” opowiada historię dziejącą się na statku kosmicznym krążącym w pasie okołoziemskim, gdzie coraz większe staje się prawdopodobieństwo zderzeń i katastrofy. Uznany za reżysera wszechstronnego Cuarón wraca tym filmem do gatun- ku filozoficznego science fiction. Obsadę filmu stanowią znani aktorzy amerykańscy Sandra Bullock i George Clooney.

226 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 226-229 KULTURA

■ Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastian (wrzesień 2013 roku) przyznano „Złotą Muszlę” filmowi „Złote Włosy” wenezuelskiej reżyserki Mariany Rendón. Film porusza problem nietolerancji przedstawiając historię dziewięcioletniego chłopca, któremu nadmiernie kręcą się włosy i z tego powodu staje się przedmiotem dokuczliwych żartów i pośmiewiska otoczenia.

■ We wrześniu 2013 roku w galerii Saatchi w Londynie zorganizowano wystawę, która zaprzecza twierdzeniu, że przeżywamy kres ery papieru. Organizatorzy ekspozycji pragnęli pokazać, że papier był i jest jednym z najważniejszych materiałów w historii sztuki. Współcześni artyści dowodzą, że papierowe dzieła nie muszą być płaskie. Hisz- panie Jose Lerma oraz Hector Madera pokazali wielkie popiersie boksera, u którego wgniecenia miękkiej papierowej materii ukazują twarz zniekształconą licznymi złama- niami. Z kolei Brazylijczyk Marcelo Jacome z papierowych latawców skonstruował de- likatne, kolorowe „smoki” – ruchome rzeźby nieomal w stanie nieważkości. Kolumbij- czyk Miler Lagos zaprezentował rzeźby z papierowej makulatury przedstawiające gałę- zie i konary drzew. Obok artystów z Ameryki Łacińskiej w wystawie uczestniczyło liczne grono Japończyków oraz artyści z Wielkiej Brytanii.

■ 22 listopada 2013 roku zmarł w Hawanie w wieku 88 lat Abelardo Estorino. Był wybitnym przedstawicielem środowiska teatralnego Kuby, laureatem Państwowej Na- grody Literackiej w 1992 roku i Państwowej Nagrody Teatralnej w 2002 roku. Napisał wiele sztuk dramatycznych, z których najbardziej znane to: „El robo del cochino” (1961), „Las impuras” (1962), „Las vacas gordas” (1962), „El peine y el espejo” (1963) i „La casa vieja” (1964). Jego sztuki były tłumaczone i wystawiane w Czechosłowacji, Szwecji, Norwegii, w Meksyku, w USA i w Chile. Był utalentowanym reżyserem te- atralnym, uważano go za ucznia Virgilia Pinery (1912-1979). W latach 1970-75 (tzw. quinquenio gris, czyli „szarej pięciolatki”) wiódł żywot zmarginalizowany ze względu na swój homoseksualizm. Był członkiem jury państwowej nagrody literackiej na Kubie w latach 1965, 1985 i 2003. Ostatnią jego pracą była adaptacja teatralna powieści „Pe- dro Paramo” Juana Rulfo, którą wystawił w Hawanie zespół teatru Hubert de Blanck.

■ 30 listopada 2013 roku zostały otwarte w meksykańskiej Guadalajarze Międzyna- rodowe Targi Książki będące najważniejszym spotkaniem wydawców iberoamerykań- skich. Gościom targów zapadły w pamięć słowa peruwiańskiego pisarza Mario Vargasa Llosy (Nobel 2010 roku), który w żarliwym wystąpieniu bronił przyszłości tradycyjnej powieści opartej na fikcji narracyjnej i powstającej w czasach nie dającego się po- wstrzymać rozwoju nowych technologii i machiny technokonsumpcji. Mario Vargas Llosa promował na targach swoją nową powieść „El heroe discreto”, w której równole-

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 226-229 227 KULTURA gle prowadzi wątki historii rodzinnych dwóch biznesmenów działających we współcze- snym Peru. Powieść nie wzbudziła entuzjazmu krytyki.

■ 1 grudnia 2013 roku w Museo Nacional de Culturas Populares w stolicy Meksyku otwarto wystawę fotograficzną zatytułowaną „Mirame Lima” i będącą portretem 50 pe- ruwiańskich rodzin, które zgodziły się otworzyć drzwi swoich domów fotografom. Byli to Morgana Vargas Llosa (córka pisarza Mario Vargasa Llosy) i Jaime Travesan. Oboje, pod kierownictwem artystycznym Davida Tortory, dokumentowali współczesne życie społeczeństwa Limy – stolicy Peru liczącej obecnie prawie 8,5 miliona mieszkańców. Fotografie ludzi o różnych kolorach skóry, rozmaitych obyczajach, tradycjach kulinar- nych pozwalają zdać sobie sprawę z najważniejszych ruchów migracyjnych, które miały miejsce w ciągu 478 lat historii Limy. Wymieszały się tu wpływy hiszpańskie, arabskie, niemieckie, chińskie, kubańskie, francuskie, włoskie, japońskie nadając różnorodny ob- raz społeczności miasta. Wystawa pokazuje, jak mieszkają, jak żyją, jak się ubierają, co jedzą, jak pracują, o czym marzą, czego oczekują od przyszłości. Ta interesująca ekspo- zycja pozostanie otwarta dla publiczności do połowy marca 2014 roku.

■ Ostatni numer kwartalnika „Książki” przynosi informacje o wydanych w ostatnim okresie i wartych przeczytania książkach autorów iberoamerykańskich. Znajdujemy na tej liście najnowszą powieść hiszpańskiego pisarza Artura Pereza-Reverte pod tytułem „Francotirador paciente” – historię z gatunku sensacyjnych opowiadającą o świecie twórców graffiti tropionych przez specjalistę poszukującego nowych talentów w świe- cie współczesnej sztuki. Kubańska pisarka Wendy Guerra jest autorką powieści „Negra”, która, podob- nie jak i poprzednie jej książki, wciąż ograniczana jest na Kubie cenzurą. Twórczość Wendy Guerra mówi czytelnikom o tym, jaka jest świadomość dzisiejszego pokolenia kubańskich 40-latków, którzy znają tylko czasy schyłku rewolucji i trudności gospodar- cze Kuby po upadku Związku Radzieckiego. Powieść „Negra” przedstawia losy czarno- skórej dziewczyny zanurzonej w kulturze i wierzeniach afrokubańskich, a więc opisuje zwyczaje egzotycznej Kuby, która nie jest po myśli miejscowej władzy. Tegoroczna, przyznawana w Barcelonie, nagroda literacka „Premio Herralde” przypadła pisarzowi z Meksyku o nazwisku Alvaro Enrique. Jego powieść zatytułowana „Nagła śmierć” jest wprawdzie powieścią historyczną, ale opowiedzianą dosyć zaskaku- jąco, bo współczesny narrator z obecnej perspektywy analizuje wydarzenia z odległej przeszłości i opisuje jeden dzień z 1599 roku, kiedy to Francisco de Quevedo i Carava- ggio rozgrywają między sobą mecz tenisowy. Klasyk hiszpańskiej literatury barokowej i wybitny malarz włoski są tu symbolami dwóch różnych postaw.

228 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 226-229 KULTURA

Hiszpański pisarz Jorge Carrión wydał esej poświęcony księgarniom i zatytu- łowany „Librerias”. Mamy tu do czynienia z refleksją dotyczącą znaczenia księgarni dla społecznego życia, ich historii i wpływu na rozwój literatury i humanistyki. Omówienia wydanych ostatnio książek z literatury iberoamerykańskiej doko- nał na łamach kwartalnika „Książki” krakowski iberysta Tomasz Pindel.

■ Krakowskie wydawnictwo Znak zapowiada, że jesienią 2014 roku wyjdzie pierwsza powieść, jaką Mario Vargas Llosa napisał po otrzymaniu literackiej nagrody Nobla. No- si tytuł „El Héroe discreto” (nie ma jeszcze polskiego tytułu). Opowiada historie ro- dzinne dwóch biznesmenów we współczesnym Peru. Szantaż, zemsta, romans – to są wątki, w jakie obfituje wartka akcja powieści. Równolegle wydawnictwo Znak planuje opublikowanie nowej biografii Maria Vargasa Llosy, której autorem jest Tomasz Pindel.

Dział opracowała: Danuta RYCERZ

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 226-229 229 GOSPODARKA

SYTUACJA GOSPODARCZA W REGIONIE (LIPIEC – GRUDZIEŃ 2013 R.)

REGION: BILANS GOSPODARCZY AMERYKI ŁACIŃSKIEJ I KARAIBÓW – 2013 Według nowego raportu Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych do spraw Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL), opublikowanego 11 grudnia 2013 ro- ku w Santiago de Chile, przewiduje się, że produkt krajowy brutto krajów Ameryki Ła- cińskiej w 2014 roku wzrośnie średnio o 3,2%. CEPAL w swoim corocznym raporcie Balance Preliminar de las Economías de América Latina y el Caribe 2013, zauważa, że zmniejszenie popytu zewnętrznego, większa międzynarodowa niestabilność finansowa oraz spadek konsumpcji były czyn- nikami, które wpłynęły na niższe od spodziewanych wyniki gospodarcze w 2013 roku. Oczekuje się, że w przyszłym roku będą nieznacznie korzystniejsze warunki ze- wnętrzne, które przyczyniają się do wzrostu popytu zewnętrznego, a więc do wzrostu eksportu z regionu. Ponadto, prywatna konsumpcja będzie nadal wzrastać, choć wolniej niż w poprzednich okresach, pozostanie nadal wyzwaniem zwiększenie poziomu inwe- stycji w regionie. „Scenariusz gospodarki globalnej w 2014 roku stwarza dla Ameryki Łacińskiej i Karaibów, szanse i zagrożenia”, powiedziała Alicia Barcena, sekretarz wykonawczy CEPAL, podczas prezentacji raportu. Widzi ona możliwości wzrostu handlu międzyna- rodowego oraz wykorzystania amortyzacji walutowych, dla zapewnienia trwałych zmian w cenach względnych. Do zagrożeń dla regionu należą ciągłe wahania w gospodarce światowej i wyso- kie koszty finansowania zewnętrznego i niski udział konsumpcji we wzroście PKB oraz pogorszenie regionalnego rachunku bieżącego. Według wstępnych szacunków CEPAL, liderem wzrostu gospodarczego w roku 2014 w regionie będzie Panama z 7% wzrostu, a następnie Boliwia (5,5%), Peru (5,5%), Nikaragua (5%), Dominikana (5%), Kolum- bia, Haiti, Ekwador i Paragwaj (każdy o 4,5%). Przewiduje się wzrost gospodarczy w Argentynie i Brazylii na poziomie 2,6%, w Chile i Kostaryce – 4%, Gwatemali, Mek- syku i Urugwaju – 3,5%, w Wenezueli – 1%. Zdaniem CEPAL, w 2013 roku konsump- cja zmniejszy udział we wzroście gospodarczym regionu z powodu obniżenia tempa wzrostu płac i kredytów. Nieco większa wartość inwestycji i mniejszy negatywny wpływ eksportu netto nie zrównoważy spowolnienia wzrostu konsumpcji. W tegorocznych wskaźnikach wzrostu gospodarczego prowadził Paragwaj (13%), a następnie Panama (7,5%), Boliwia (6,4%), Peru (5,2%), Nikaragua (4,6%), Urugwaj (4,5%), Argentyna (4,5%) i Chile (4,2%). Stopa bezrobocia pozostała zasadni-

230 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 230-233 GOSPODARKA czo na niezmiennym poziomie w porównaniu do roku ubiegłego (6,4% w 2012 r.) i wy- nosiła 6,3%. Inflacja utrzymywała się poniżej 5% w większości krajów regionu. Pogorszenie terms of trade doprowadziło do dalszego spadku cen surowców, co miało wpływ na wzrost deficytu na rachunku bieżącym bilansu płatniczego z 1,8% PKB w 2012 r. do 2,5% w 2013 r. (głównie w wyniku większego wzrostu importu w stosun- ku do eksportu). W obliczu spadku inflacji, spowolnienia wzrostu gospodarczego i występującej niestabilności finansowej, w wielu krajach stosuje się umiarkowaną politykę antycy- kliczną mającą na celu wspieranie popytu wewnętrznego i redukowanie wpływu mię- dzynarodowej niestabilności finansowej. Niektóre kraje, oprócz Brazylii, obniżyły stopy procentowe benchmarków, podczas gdy inne zachęcały do wzrostu ilości pieniądza w obiegu. Niestabilność finansowa doprowadziła do niższej akumulacji rezerw waluto- wych, a niektóre kraje wdrożyły makroostrożnościowe środki w celu uniknięcia więk- szych wahań kursowych walut.

MEKSYK: REFORMA ENERGETYCZNA I OTWARCIE NA OBCY KAPITAŁ Pomimo protestów społecznych Senat i Izba Deputowanych w grudniu 2013 ro- ku zatwierdziły ustawę, która dopuszcza zagranicznych przedsiębiorców do poszukiwań i wydobycia meksykańskiej ropy naftowej. Tym samym dokonano jednej z najwięk- szych reform w tym sektorze od 1938 roku. Na mocy nowej ustawy prywatne firmy i koncerny zyskają możliwość ubiegania się o rządowe licencje i kontrakty na poszukiwanie oraz wydobywanie ropy i gazu. Do tego roku takie działania były niezgodne z meksykańską konstytucją. Zagraniczne spół- ki będą mogły działać samodzielnie, bądź jako partnerzy państwowego przedsiębior- stwa Petróleos Mexicanos (Pemex). Rząd Meksyku za udzielanie zagranicznym pod- miotom licencji na prace poszukiwawcze i wydobywcze pobierał będzie podatki i opła- ty związane z tą działalnością. W dalszym ciągu rząd będzie właścicielem wydobywa- nej ropy i gazu na terenie Meksyku. Reforma prezydenta Enrique Peña Niety została za- twierdzona przez 19 z 31 parlamentów stanowych (wymagane było 17, by weszła w ży- cie), potrzebuje już tylko podpisu prezydenta, a to zdaje się być tylko kwestią czasu zważywszy, że stanowi ona filar postulowanego przez niego programu zmian. Prezy- dent Meksyku zamieścił na Twitterze komentarz dotyczący wyników głosowania w iz- bie niższej parlamentu, w którym stwierdził, że „reforma energetyczna jest fundamen- talną zmianą, która pozwoli na wzrost suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego w Meksyku”. Z kolei lider opozycji i przeciwnik obecnego prezydenta w zeszłorocz- nych wyborach, Andrés Manuel López Obrador ostrzegał przed tragicznymi jego zda- niem skutkami reformy, takimi jak zahamowanie rozwoju i zwiększenie zysków przed- siębiorstw zagranicznych kosztem państwa. „Zostawią nas z niczym. Musimy zapobiec

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 230-233 231 GOSPODARKA temu rozbojowi, kradzieży wszechczasów. Nie możemy dać się oszukać reklamie. Tu chodzi o napad, który będzie miał wpływ na przyszłe pokolenia” – nawoływał lider opozycji. Powyższa ustawa stanowi jedną z najważniejszych części programu reform go- spodarczych prezydenta. Za powód otwarcia meksykańskiego sektora naftowego na ob- cy kapitał wskazuje się znaczny spadek wydobycia ropy (wyczerpywanie się zasobów) – zmalało ono o jedną czwartą w ciągu 10 lat. Ponieważ Meksyk nie dysponuje wystar- czającymi środkami na poszukiwanie nowych złóż oraz metod wydobycia (m.in. zaso- bów podmorskich i gazu łupkowego), to właśnie prywatyzacja, zdaniem zwolenników nowej ustawy, ma być szansą na zwiększenie zysków z sektora energetycznego i dyna- mizowanie wzrostu gospodarczego. Za przyjęciem ustawy w Senacie i Izbie Deputowanych opowiedziały się rządzą- ca Partia Instytucjonalno-Rewolucyjna (PRI) oraz opozycyjna, konserwatywna Partia Akcji Narodowej (PAN), która pragnie zwiększenia roli kapitału prywatnego w gospo- darce. Stanowczy sprzeciw wyraziła natomiast Partia Demokratyczno-Rewolucyjna oraz inne ugrupowania lewicowe.

BRAZYLIA: OPÓŹNIENIA W BUDOWIE KOLEI DUŻYCH PRĘDKOŚCI Linia kolejowa dużych prędkości pomiędzy Sao Paulo a Rio de Janeiro najpraw- dopodobniej nie zostanie ukończona przed 2020 roku, chociaż według wcześniejszych planów miała być gotowa na igrzyska olimpijskie w Rio w 2016 roku. Po raz czwarty brazylijscy urzędnicy unieważnili przetarg. Inwestycja ta szacowana na ok. 16,7 mld USD stanowiła jeden z najważniejszych punktów planu rozwoju infrastruktury transpor- towej rządu Dilmy Rouseff. Brazylijski minister transportu, Cesar Borges, w sierpniu 2013 roku poinformował, że przetarg zostanie odłożony przynajmniej na rok, ponieważ ofertę gotowe było złożyć tylko jedno przedsiębiorstwo. Analitycy są zdania, że brazy- lijska administracja wybierając jedynego oferenta mogła narazić się na posądzenie o ko- rupcję. Z pewnością byłoby to dla władz niewygodne, w szczególności po tegorocznych protestach sprzeciwiających się korupcji w tym kraju. Zwycięzca przetargu prócz elek- tryfikacji linii, instalacji urządzeń telekomunikacyjnych i sterowania ruchem, jak rów- nież systemów redukcji hałasu miał objąć realizację przewozów na nowo budowanej li- nii oraz jej eksploatację przez 40 lat. Część ekspertów podważa sens budowy takiej linii i wskazuje, że nie jest możliwe by rządowe szacunki co do rentowności tego przedsię- wzięcia były prawdziwe. Są oni zdania, że korzystniejsze niż budowanie nowej linii by- łoby dofinansowanie istniejącej infrastruktury. Brazylia ma także opóźnienia z pracami przy budowie stadionów na piłkarskie mistrzostwa świata w 2014 roku. Obecnie wiadomo już, że stadiony w Manaus, Cuiabie i São Paulo nie zostaną oddane do końca 2013 roku, co spowoduje, że FIFA nie będzie

232 Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 230-233 GOSPODARKA mogła przeprowadzić niezbędnych testów obiektów sportowych na pół roku przed mi- strzostwami.

EKWADOR: WYDOBYCIE ROPY NAFTOWEJ W PARKU NARODOWYM YASUNI Władze Ekwadoru zdecydowały, że rozpoczną prace nad wydobyciem ropy naf- towej na terenie Parku Narodowego Yasuni, wpisanego na Listę Światowego Dziedzic- twa UNESCO w 1989 roku i znajdującego się na styku Andów z zachodnim krańcem Lasu Amazońskiego. Prezydent Ekwadoru Rafael Correa 15 sierpnia 2013 roku oznajmił, że próba zawarcia międzynarodowego porozumienia w sprawie ochrony tego regionu, zakończy- ła się fiaskiem. Porozumienie z Programem Rozwoju ONZ, zawarte w 2007 roku, miało gwarantować, że park Yasuni i znajdujące się na jego terenie złoża, pozostaną nienaru- szone, a w zamian za to Ekwador miał otrzymać 3,6 mld USD pomocy finansowej. W rzeczywistości kraj ten otrzymał ok. 13 mln dolarów. W wyniku braku wsparcia ze strony wspólnoty międzynarodowej prezydent Ekwadoru zdecydował o rozpoczęciu wydobycia ropy naftowej na obszarze parku narodowego. Na terenie liczącego blisko milion hektarów Parku Narodowego Yasuni, znajdu- ją się potężne złoża ropy szacowane na 920 mln baryłek. Skala bogactwa przyrodnicze- go Yasuni jest niezmiernie trudna do oszacowania. Jednakże dobrze obrazuje ją fakt, że na jednym hektarze parku rośnie więcej gatunków drzew, niż jest ich w całej Ameryce Północnej. Żyje tam m.in. 100 tys. gatunków owadów, 150 gatunków płazów, 121 – ga- dów, 598 – ptaków, 200 – ssaków oraz 3 tys. unikalnych gatunków roślin. Dodatkowo teren parku zamieszkują ludy tubylcze, które chroni artykuł 57 konstytucji mówiący, że terytoria ludów żyjących z własnej woli w odosobnieniu od cywilizacji należą do nich w sposób nietykalny i nieograniczony, wszelka działalność eksploatacyjna jest tam wzbroniona, a państwo podejmie kroki, by zapewnić im życie i wszelkie prawa, w tym poszanowanie prawa do samostanowienia i decyzję życia w odosobnieniu. Jak zapewniał prezydent Ekwadoru, większość obszaru parku zostanie nienaru- szona (wiercenia będą miały miejsce na 1% terytorium), a mieszkańcy tego regionu nie będą zmuszeni do przeprowadzki. Decyzja prezydenta wywołała zarówno protesty spo- łeczności międzynarodowej, jak i samych Ekwadorczyków. Tuż po podpisaniu dekretu zezwalającego na wiercenia w parku narodowym, prezydent Correa w wywiadzie tele- wizyjnym powiedział: „Bardzo nie lubię górnictwa i ropy, ale jeszcze bardziej nie zno- szę nędzy”.

* Dział opracował: Tomasz RUDOWSKI

* Tomasz Rudowski – latynoamerykanista, doktorant na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Stały współpracownik CESLA UW.

Ameryka Łacińska, 3-4 (81-82) 2013, ss. 230-233 233 KRONIKA

KRONIKA WYDARZE Ń (LIPIEC – GRUDZIE Ń 2013 R.)

WENEZUELA – AZYL HUMANITARNY DLA EDWARDA SNOWDENA 5 lipca prezydent Wenezueli Nicolás Maduro wydał zgod ę na przyznanie azylu humanitarnego 30-letniemu Edwardowi Snowdenowi. Snowden to były pracownik ame- ryka ńskich słu żb wywiadowczych oskar żony przez USA o ujawnienie tajnych informa- cji dotycz ących inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez ameryka ńskie słu żby spe- cjalne. Prezydent Maduro o świadczył: „Jako szef pa ństwa i rz ądu Boliwaria ńskiej Re- publiki Wenezueli postanowiłem zaoferowa ć młodemu Amerykaninowi Edwardowi Snowdenowi azyl humanitarny, by mógł żyć bez prze śladowa ń ze strony ameryka ń- skiego imperium”. Od 23 czerwca do ko ńca lipca Snowden przebywał w strefie tranzy- towej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo. Na li ście pa ństw latynoameryka ńskich, do których Edward Snowden skierował wniosek o azyl, poza Wenezuel ą, znalazły si ę równie ż Boliwia, Brazylia, Ekwador, Kuba i Nikaragua. Zgodę na przyj ęcie Snowdena wyraziły Wenezuela, Nikaragua i Boliwia. Sam zainteresowany nie podj ął ostatecznej decyzji, a 1 sierpnia 2013 roku otrzymał azyl tymczasowy na rok w Rosji i mógł opu- ści ć lotnisko Szeremietiewo.

MEKSYK – ERUPCJA WULKANU Od pocz ątku lipca 2013 roku wzrosła gwałtownie aktywno ść wulkanu Popoca- tépetl – drugiego pod wzgl ędem wysoko ści szczytu w Meksyku (5 452 m n.p.m.) i jednego z 14 czynnych w tym kraju wulkanów. Według informacji Krajowego Cen- trum Zapobiegania Katastrofom (Cenapred) system monitoruj ący wykrył w tym okresie ponad 90 aktywno ści wulkanu pod postaci ą emisji gazów i pyłów oraz lekkie trz ęsienia ziemi. Z tego powodu od pocz ątku lipca utrzymuje si ę du że zagro żenie dla ruchu lotni- czego odbywaj ącego si ę ze stolicy kraju – Meksyku D.F. oraz z pobliskich miast – To- luki i Puebli. Z powodu obecno ści du żej ilo ści pyłów wulkanicznych odwołanych zosta- ło niemal 200 lotów w lotniska w stolicy kraju, a 12 lipca lotnisko w Puebli zostało cał- kowicie zamkni ęte.

EKWADOR – ERUPCJA WULKANU W połowie lipca Narodowy Sekretariat Zarz ądzania Kryzysowego (SNGR) w Ekwadorze ogłosił podwy ższony stopie ń zagro żenia tzw. „pomara ńczowy alarm” (poprzedzaj ący ewakuacj ę) ze wzgl ędu na wzmo żon ą aktywno ść , poło żonego w środko-

234 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 KRONIKA wych Andach, około 140 km na południe od Quito, wulkanu Tungurahua (5 016 m n.p.m.). W tym czasie doszło do gwałtownej erupcji, w trakcie której z krateru wydo- stawały si ę bomby wulkaniczne, popioły i pyły oraz inne materiały piroklasyczne wy- rzucane na wysoko ść nawet 8 km, za ś słup dymu osi ągn ął wysoko ść 5 km. Ponadto In- stytut Geofizyczny poinformował o licznych, cho ć lekkich wstrz ąsach sejsmicznych w pobli żu wulkanu. Wzmo żona aktywno ść wulkanu datuje si ę od roku 1999.

MEKSYK – UJ ĘCIE PRZYWÓDCY KARTELU NARKOTYKOWEGO LOS ZETAS 16 lipca rząd Meksyku potwierdził informacj ę o aresztowaniu głównego przy- wódcy kartelu narkotykowego Los Zetas, 40-letniego Miguela Angela Treviño. Zatrzy- manie, do którego doszło 15 lipca, odbyło si ę bez u życia broni. Treviño, znany pod pseudonimem „Z40”, został aresztowany z dwoma wspólnikami, a policja znalazła w miejscu ich pobytu 2 mln USD oraz osiem karabinów. Zatrzymany jest m.in. odpo- wiedzialny za egzekucj ę 265 emigrantów w San Fernando, Tamaulipas. Kartel, któremu przewodził Treviño w ci ągu kilku lat przekształcił si ę w jedn ą z najpotęż niejszych i najbardziej wpływowych organizacji przest ępczych w Ameryce Łaci ńskiej, którego działania i wpływy rozci ągały si ę tak że na Europ ę. W zakres jego przest ępczych i zara- zem krwawych działa ń wchodz ą porwania, wymuszenia, handel żywym towarem. W Meksyku kartel Los Zetas ust ępuje miejsca tylko kartelowi z Sinaloa, któremu prze- wodzi Joaquín Guzmán Loera o pseudonimie „El Chapo”.

PANAMA – ŁADUNEK BRONI NA PÓŁNOCNOKOREA ŃSKIM FRACHTOWCU W połowie lipca władze Panamy zatrzymały na wodach Kanału Panamskiego północnokorea ński frachtowiec, który według listów przewozowych transportował dzie- si ęć ton kuba ńskiego cukru, w rzeczywisto ści za ś słu żby celne znalazły pod pokładem bro ń i sprz ęt wojskowy. Kuba ńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznało, że wysłało do Korei Północnej m.in. dwa samoloty MIG-21 Bis, 15 silników do tych sa- molotów, dziewi ęć rozmontowanych na cz ęś ci pocisków rakietowych oraz dwie baterie przeciwlotnicze. Zarówno samoloty, jak i inne elementy uzbrojenia, wyprodukowane w latach pi ęć dziesi ątych XX wieku, zostały wysłane do Korei, według oświadczenia rz ądu kuba ńskiego, wył ącznie celem dokonania niezb ędnych napraw. Władze Panamy zatrzymały frachtowiec i aresztowały stawiaj ącą opór załog ę. Korea Północna jest obj ęta embargiem ONZ na import i eksport broni. Rezolu- cja Rady Bezpiecze ństwa ONZ z czerwca 2009 roku, zaostrzona po trzeciej próbie nu- klearnej przeprowadzonej w lutym 2013 roku, zezwala pa ństwom członkowskim na in- spekcje wszystkich ładunków północnokorea ńskich transportowanych drog ą l ądową, morsk ą i powietrzn ą.

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 235 KRONIKA

BRAZYLIA – 13. ŚWIATOWE DNI MŁODZIE ŻY W dniach 23-29 lipca odbyły si ę w Rio de Janeiro 13. Światowe Dni Młodzie- ży. 28 lipca na mszy zamykaj ącej obchody, któr ą przy pla ży Copacabana odprawił pa- pie ż Franciszek, zgromadziła si ę rekordowa liczba 3 mln wiernych. Wśród uczestników uroczysto ści znale źli si ę prezydenci pa ństw regionu: prezydent Brazylii Dilma Russeff, prezydent Argentyny Cristina Fernández de Kirchner, prezydent Boliwii Evo Morales oraz prezydent Surinamu Desire Bouterse. Papie ż w swojej homilii zwrócił si ę równie ż i do osób protestuj ących przeciwko nierówno ściom społecznym i wykluczeniu społecz- nemu kobiet oraz par homoseksualnych. Po zako ńczeniu mszy papie ż Franciszek ogło- sił Kraków, jako miejsce kolejnych, 14. Światowych Dni Młodzie ży w 2016 roku. De- cyzja była umotywowana ch ęci ą uczczenia pami ęci Jana Pawła II.

ARGENTYNA – WYBORY PARLAMENTARNE 27 pa ździernika odbyły si ę w Argentynie wybory parlamentarne, w czasie któ- rych ponad 30 mln uprawnionych (Argenty ńczycy, którzy uko ńczyli 16 rok życia) wy- brało połow ę składu izby deputowanych Kongresu na czteroletni ą kadencj ę oraz jedn ą trzeci ą składu senatu – na kadencj ę sze ścioletni ą. Udział w wyborach jest w Argentynie obowi ązkowy (dla wyborców w wieku 18-70 lat), st ąd te ż frekwencja była wysoka i wyniosła 79,24%. Na kandydatów prezydenckiej koalicji pod nazw ą Frente para la Victoria głosowało 33,15% wyborców, co zapewniło jej 132 mandaty poselskie oraz 40 – senatorskich. Na drugim miejscu znalazła si ę centrolewicowa Unión Cívica Radical – 21,38% głosów, co oznaczało 54 miejsca w izbie ni ższej parlamentu. Trzeci ą sił ą poli- tyczn ą w parlamencie został, startuj ący po raz pierwszy w wyborach, centroprawicowy Frente Renovador (17% głosów) zapewniaj ąc sobie 19 miejsc w parlamencie. Pomimo że koalicja rz ądz ącej prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner utrzy- mała wi ększo ść w obu izbach Kongresu, wyniki wyborów wskazuj ą na pewien przełom polityczny; główny kandydat na nast ępc ę Cristiny Fernández, Martín Insaurralde został pokonany w prowincji Buenos Aires przez przedstawiciela opozycji Sergio Mass ę i jego now ą parti ę Frente Renovador ró żnic ą a ż 12 punktów procentowych. Koalicja rz ądz ąca przegrała nie tylko w prowincjach takich jak Buenos Aires, autonomiczne miasto Bue- nos Aires, Santa Fe, Mendoza, Cordoba, ale równie ż i w Santa Cruz – rodzinnej pro- wincji byłego prezydenta Argentyny Nestora Kirchnera. Parti ę rz ądz ącą poparły nato- miast prowincje takie jak: La Pampa, Rio Negro i Ziemia Ognista oraz prowincje pół- nocne Jujuy, Formosa, Chaco, Santiago del Estero, Tucuman, Entre Rios.

236 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 KRONIKA

WENEZUELA – RZ ĄDOWY PROGRAM SPOŁECZNY W ko ńcu pa ździernika prezydent Nicolás Maduro powołał do życia Wicemi- nisterstwo Najwy ższego Społecznego Dobrostanu Narodu. Zadaniem ministerstwa b ę- dzie koordynacja ró żnorodnych społecznych programów rz ądowych, w tym walka z analfabetyzmem, poprawa jako ści opieki zdrowotnej, wspieranie budownictwa socjal- nego oraz poprawa sytuacji niepełnosprawnych, osób starszych i dzieci. Powołuj ąc do życia nowy resort, Nicolasa Maduro odwołał si ę do słów swego zmarłego w marcu po- przednika, Hugona Chaveza, który miał niejednokrotnie podkre śla ć, że głównym celem rz ądu jest działanie na rzecz zapewnienia dost ępu do szerokiej gamy świadcze ń socjal- nych jak najwi ększej liczbie obywateli. Maduro zacytował równie ż bohatera walk wy- zwole ńczych Simona Bolivara, który w 1819 roku mówił: „najdoskonalszym systemem rz ądów jest taki, który zapewnia najwi ęcej szcz ęś cia swoim obywatelom poprzez za- gwarantowanie najlepszej ochrony socjalnej oraz stabilizacji politycznej”. Kilka dni pó źniej, w ramach dbało ści o szcz ęś cie obywateli, Nicolás Maduro prezydenckim dekretem przyspieszył o niemal dwa miesi ące obchody świ ąt Bo żego Na- rodzenia.

KUBA – ZAMKNI ĘCIE PRYWATNYCH KIN 3D ORAZ SALONÓW GIER W pocz ątkach listopada rz ąd kuba ński, w ramach wprowadzania ładu i porz ąd- kowania reform gospodarczych wydał rozporz ądzenie w sprawie likwidacji wszystkich prywatnych kin 3D oraz salonów gier. W ostatnich latach tego typu działalno ść cieszyła si ę ogromn ą popularno ści ą. Kina i salony gier powstawały w kameralnych warunkach – w kawiarniach i domach prywatnych. Władze uzasadniały sw ą decyzj ę faktem, że instytucje te działały niezgodnie z prawem, jako że nigdy nie wydano zgody na tego typu działalno ść . Ponadto repertuar tych niewielkich kin propagował wzorce północno- ameryka ńskie, co kłóciło si ę z lini ą programow ą wyznaczon ą przez kuba ńskie Minis- terstwo Kultury. Do ko ńca roku zamkni ęte zostan ą równie ż sklepy z odzie żą importo- wan ą, jako że ich wła ściciele otrzymali zgod ę tylko na prowadzenie usług krawieckich.

WENEZUELA – UHONOROWANIE ZMARŁEGO PREZYDENTA HUGONA CHAVEZA W listopadzie, dzi ęki specjalnym uprawnieniom przyznanym przez parlament, Nicolás Maduro uzyskał mo żliwo ść rz ądzenia za pomoc ą dekretów, co miało ułatwi ć prezydentowi walk ę z kryzysem gospodarczym. Ze swoich praw Nicolás Maduro wkrótce skorzystał ustanawiaj ąc dekretem prezydenckim 8 grudnia „Dniem lojalno ści i miło ści do najwy ższego przywódcy Hugona Chaveza oraz ojczyzny”. Według źródeł oficjalnych data została wybrana ze wzgl ędu na fakt, że tego dnia rok wcze śniej Chávez, po raz ostatni przed swoj ą śmierci ą, wyst ąpił publicznie. W komunikacie opu-

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 237 KRONIKA blikowanym 5 listopada w Gaceta Oficial , Maduro podkre ślił zasługi swojego poprzed- nika: „Udało mu si ę dokona ć transformacji Wenezueli z kraju pogr ąż onego dwadzie ścia lat wcze śniej w mrokach kapitalizmu w ojczyzn ę nadziei”. Oponenci prezydenta twier- dz ą jednak, że ustanowienie 8 grudnia dniem Chaveza jest politycznym nadu życiem, ja- ko że na ten dzie ń przewidziane zostały wybory samorz ądowe.

NIKARAGUA –POPRAWKA DO KONSTYTUCJI W SPRAWIE ZNIESIENIA OGRANICZENIA LICZBY KADENCJI PREZYDENTA W pocz ątkach listopada specjalna siedmioosobowa komisja poselska zaj ęła si ę projektem nowelizacji konstytucji, zgłoszonym przez rz ądz ący Sandinistowski Front Wyzwolenia Narodowego (FSLN). Projekt zakładał zniesienie, obowi ązuj ącej dotych- czas, zasady sprawowania funkcji prezydenta w Nikaragui przez najwy żej dwie kaden- cje. Przegłosowanie poprawki oznaczałoby, że Daniel Ortega mógłby bez ogranicze ń startowa ć w wyborach i w razie wygranej pozosta ć przy władzy przez wiele lat. 68-letni prezydent Daniel Ortega obj ął po raz pierwszy najwy ższy urz ąd w kraju w styczniu 1979 roku i pozostawał przy władzy do 1990 roku. W 2007 roku ponownie wygrał wy- bory i pełni funkcj ę prezydenta do dzi ś dnia. Opozycja przestrzega przed takim rozwi ą- zaniem przypominaj ąc niechlubne lata dyktatury rodziny Somozów. W połowie grudnia Zgromadzenie Narodowe, w którym FSLN dysponuje 63 mandatami (do przegłosowania poprawki wystarczyło 56 głosów), przegłosowało po- prawk ę do konstytucji (64 głosy za) i tym samym Daniel Ortega w roku 2016 będzie mógł si ę ubiega ć o trzeci ą kadencj ę prezydenck ą.

URUGWAJ – LEGALIZACJA UPRAWY , SPRZEDA ŻY I ZA ŻYWANIA MARIHUANY I KONOPI INDYJSKICH 10 grudnia Urugwaj, jako pierwsze pa ństwo na świecie, zalegalizował upraw ę, sprzeda ż i konsumpcj ę marihuany. Ju ż od kwietnia 2014 roku b ędzie ona legalnie do- st ępna w aptekach. Prezydencki projekt ustawy trafił do parlamentu w czerwcu 2012 roku, a w grudniu 2013 roku Senat zaaprobował t ę ustaw ę stosunkiem głosów 16:13. Celem ustawy, według o świadczenia prezydenta José Mujiki, było przej ęcie przez pa ństwo kontroli nad zyskami z obrotu marihuan ą i produktami pochodnymi. Zgodnie z nowym prawem, obywatele urugwajscy, którzy uko ńczyli 18 rok życia b ędą mogli nabywa ć w licencjonowanych aptekach maksymalnie 40 gramów marihuany miesi ęcznie. Ilo ść zakupionego narkotyku b ędzie kontrolowana poprzez bazy da- nych, w których zarejestrowani będą wszyscy klienci. Pa ństwo b ędzie równie ż kontro- lowa ć produkcj ę marihuany – indywidualny hodowca mie ć b ędzie prawo do wyhodo- wania najwy żej sze ściu krzaków ro śliny rocznie.

238 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 KRONIKA

Decyzja rz ądu wzbudziła liczne kontrowersje. Według przeprowadzonych wcze śniej bada ń opinii publicznej 2/3 obywateli Urugwaju było przeciwnych tej usta- wie.

HONDURAS – WYBORY PREZYDENCKIE I PARLAMENTARNE W wyborach prezydenckich, które odbyły si ę 24 listopada 2013 roku udział wzi ęło o śmiu kandydatów. Zwyci ężył 45-letni kandydat rz ądz ącej prawicowej Partii Narodowej Juan Orlando Hernández zdobywaj ąc 36,89% głosów, za ś jego najwi ększa rywalka, kandydatka lewicowej partii LIBRE – Xiomara Castro de Zelaya, żona byłego prezydenta Manuela Zelayi (odsuni ętego od władzy w 2009 roku decyzj ą Najwy ższego Trybunału Sprawiedliwo ści) – zdobyła 28,78% głosów. Na trzecim miejscu, uzyskuj ąc poparcie 20,30% wyborców, znalazł si ę kandydat Partii Liberalnej – Mauricio Villeda – syn Ramona Villedy Moralesa, prezydenta Hondurasu w latach 1957-1963. Frekwencja wyborcza była niska i wyniosła zaledwie 29%. Opozycja oskar żyła Najwy ższy Trybunał Wyborczy o manipulacj ę i zakwe- stionowała wst ępne wyniki wyborów, ogłaszaj ąc zwyci ęstwo własnej kandydatki – Xiomary Castro de Zalayi, która w sonda żach przedwyborczych utrzymywała si ę przez kilka tygodniu na pierwszym miejscu. Ze wzgl ędu na protesty opozycji oficjalne wyniki podane zostały do wiadomo ść dopiero 12 grudnia, po ponownym przeliczeniu głosów. W swojej kampanii przedwyborczej Juan Orlando Hernández koncentrował si ę na kwestiach zwi ązanych z zapewnieniem wi ększego bezpiecze ństwa obywatelom po- przez zwalczanie przest ępczo ści. Honduras jest krajem, w którym dochodzi do najwi ęk- szej w świecie liczby zabójstw (85,5 na 100 000 mieszka ńców w roku 2012), za ś wy- krywalno ść sprawców jest niska ze wzgl ędu na powszechn ą w kraju korupcj ę oraz sła- bo ść organów pa ństwa. Uroczyste zaprzysi ęż enie prezydenta planowane jest na 27 stycznia 2014 roku. W walce o 128 mandatów w jednoizbowym Parlamencie Hondurasu udział wzi ęło a ż osiem partii. I tak Partia Narodowa zdobyła 48 mandatów, partia LIBRE – 37, Partia Liberalna – 27, centrowa Partia Antykorupcyjna (PAC) – 13, po jednym mandacie zdobyły: Partia Demokratyczno-Chrze ścija ńska (DCP), Zjednoczenie Demo- kratyczne (UD) oraz socjaldemokratyczna Partia Innowacji i Jedno ści (PINU-SDP). Tego samego dnia Honduranie wybierali równie ż swoich przedstawicieli do Parlamentu Środkowoameryka ńskiego.

CHILE – WYBORY PREZYDENCKIE I PARLAMENTARNE W pierwszej turze wyborów prezydenckich, które odbyły si ę 17 listopada, fa- worytka sonda ży, kandydatka sojuszu partii lewicowych i centro-lewicowych Michelle

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 239 KRONIKA

Bachelet (pełniła ju ż urz ąd prezydenta w latach 2006-2010) zdobyła 46,70% głosów, za ś na drugim miejscu uplasowała si ę kandydatka koalicji dwóch partii – Niezale żnej Unii Demokratycznej (UNI) i Odnowy Narodowej (RN) Evelyn Matthei (25% głosów). Na trzecim miejscu znalazł si ę kandydat i zarazem zało życiel Partii Post ępowej (PRO) Marco Enriquez-Ominami zdobywaj ąc 10,9% głosów, za ś na czwartym, kandy- dat niezale żny – Franco Parisi (10,1%). Poparcie dla pozostałych pi ęciu kandydatów nie przekroczyło 3%. 15 grudnia odbyła si ę druga tura wyborów prezydenckich, w których zdecy- dowane zwyci ęstwo nad Evelyn Matthei (37,83%) odniosła Michelle Bachelet (62,17% głosów). Po raz pierwszy udział w wyborach prezydenckich nie był obowi ązkowy, st ąd te ż ni ższa ni ż dotychczas frekwencja – w pierwszej turze wyniosła 49,36%, za ś w dru- giej 41,98%. W swoim pierwszym wyst ąpieniu, tu ż po ogłoszeniu wyników, Michelle Ba- chelet zapowiedziała przeprowadzenie w ci ągu najbli ższych miesi ęcy wielu reform, w tym przede wszystkim reformy szkolnictwa i słu żby zdrowia, a tak że reformy podat- kowej. Ponadto jej rz ąd ma zaj ąć się stworzeniem koherentnego państwowego systemu emerytalnego. Michelle Bachelet urz ąd prezydenta obejmie 14 marca 2014 roku. W tym samym dniu odbyły si ę równie ż wybory parlamentarne, w których Chi- lijczycy wybierali 120 deputowanych oraz 20 spo śród 38 senatorów.

KUBA – DOSTOSOWANIE SOCJALISTYCZNEGO MODELU GOSPODARKI DO WYZWA Ń WSPÓŁCZESNO ŚCI 21 grudnia prezydent Kuby Raúl Castro przedstawił rz ądowy projekt ustawy dotycz ącej inwestycji zagranicznych, który zostanie poddany pod głosowanie w czasie posiedzenia Zgromadzenia Narodowego w marcu 2014 roku. Celem rz ądowego projek- tu ma by ć „zdynamizowanie rozwoju gospodarczego i społecznego kraju”. W czasie se- sji zwyczajnej Zgromadzenia Narodowego Kuby poddano analizie dynamikę przemian gospodarczych zachodz ących na Kubie, zwanych „aktualizacj ą modelu socjalistyczne- go”. Przy tej okazji Raúl Castro zwrócił si ę do władz Stanów Zjednoczonych o podj ęcie dialogu respektuj ącego suwerenno ść wyspy. W ramach dostosowywania socjalistycznej gospodarki do wyzwa ń współcze- sno ści rz ąd kuba ński złagodził 28 grudnia restrykcje dotycz ące przyznawania po życzek dla obywateli prowadz ących działalno ść gospodarcz ą. I tak zmalała minimalna kwota po życzki zaci ąganej przez przedsi ębiorców z 3000 pesos kuba ńskich (120 USD) do 1000 pesos (40 USD), wzrósł za ś okres spłaty z pi ęciu do dziesi ęciu lat.

240 Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 KRONIKA

BOLIWIA – WYNIESIENIE NA ORBIT Ę SATELITY TELEKOMUNIKACYJNEGO W ko ńcu grudnia na orbicie okołoziemskiej został umieszczony pierwszy boli- wijski satelita telekomunikacyjny nazwany, na cze ść przywódcy XVIII-wiecznego po- wstania niepodległo ściowego, Tupakiem Katarim. Satelita wyniesiony został ze stacji kosmicznej Xichang w Chinach. Chi ńczycy udzielili po życzki w wysoko ści 2 mln USD oraz przeszkolili 80 boliwijskich – cywilnych i wojskowych – specjalistów, którzy b ędą kontrolowa ć satelit ę z Boliwii. Przewidywany czas pracy, wa żą cego ponad pi ęć ton, sa- telity to 15 lat, za ś jego zadaniem jest zwi ększenie mo żliwo ści telekomunikacyjnych (w tym dost ępu do internetu) w odległych regionach Boliwii.

Dział opracowała: Beata BEREZA

Ameryka Łaci ńska , 3-4 (81-82) 2013, ss. 234-241 241